ściągnij wersję pdf (za darmo!) -...

294

Transcript of ściągnij wersję pdf (za darmo!) -...

Page 1: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 2: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 3: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

+"&$4'56*.012

"#$%&#'%&()*+

768"95:";

<"%69*="5(9'64'5>

?8")*='@"%69*

Page 4: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

2

Laboratorium Kultury 2 (2013)

Laboratorium KulturyRocznik, ISSN 2084-4697

Wersj! prymarn! jest forma drukowana, wersja pdf jest dost"pna na stronieh#p://www.laboratoriumkultury.us.edu.pl/PDF/LK_2013.pdf

Redaktorzu numeru: Marek Pacukiewicz, Adam Pisarek

Redaktor naczelny: Przewodnicz!ca Rady Naukowej: Ewa Kosowska Redaktorzy tematyczni: Kamil Buchta, Jakub Dziewit, Marek Pacukiewicz, Ma$go-

Redaktor j"zykowy: Ma$gorzata Rygielska Sekretarz redakcji: Redaktor wydawniczy: Jakub Dziewit Korekta: T#umaczenia: Redaktor tech-niczny, sk#ad: Opieka artystyczna, projekt gra$czny: Agnieszka

Wspó#praca redakcyjna: Gra%yna Wilk oraz El%bieta Gwó&d& i Ma$gorzata Ko$odziej

Lista recenzentów wspó$pracuj!cych publikowana jest na stronieh#p://www.laboratoriumkultury.us.edu.pl

Adres redakcji:Laboratorium KulturyPlac Sejmu 'l!skiego 1

40-032 Katowice

Wydawca:grupakulturalna.pl

ul. S$owackiego 15/1340-094 Katowice

Publikacja do(nansowana przez Uniwersytet 'l!ski w Katowicach.

Wspó#praca:

Wszystkie zdj"cia wykorzystane w publikacji pochodz! ze zbiorów bibliotekiLondon School of Economics and Political Science.

Wszystkie artyku$y opublikowane w „Laboratorium Kultury” s! dost"pne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-U%ycie niekomercyjne-Bez utworów zale%nych 3.0 Unported.

Druk i oprawa: Booksfactory / www.booksfactory.plNak$ad: 250 egzemplarzy

Katowice 2013

Page 5: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,

Etnograf jest w!asnym kronikarzem (a zarazem i historykiem w jednej osobie); jego "ród!a, cho# niew$tpliwie !atwo dost%pne,

s$ niezwykle trudne do uchwycenia i zarazem bardzo z!o&one; nie s$ one zawarte w jaki' trwa!ych, materialnych dokumentach,

lecz w zachowaniu i pami%ci &ywych ludzi.

B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku

Page 6: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Marek Pacukiewicz, Adam Pisarek

Ewa Kosowska, Anna Gomó!a

Ma!gorzata Rygielska

Adam Pisarek

Jakub Dziewit

Kamil Buchta

Marek Pacukiewicz

Paulina Mi'kiewicz

Magda Anna Korbela

Kamil Kozakowski

Zuzanna Orze!

Emilia Wieczorkowska

Kamila G%sikowska

Dobros!awa W%&owicz-Zió!kowska

Page 7: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.

Spis tre'ci

Wprowadzenie

Kuchnia w Biszkeku

Listy uwierzytelniaj"ce antropologa

Antropolog, czyli go#$. O badaniach terenowych Bronis%awa Malinowskiego jako formie kontaktu kulturowego

Jak po%ama$ sobie z&by? Analiza polskiego dyskursu nt. twórczo#ci fotogra!cznej Bronis%awa Malinowskiego

Funkcje i interpretacje. Analiza porównawcza za%o'e( teoretycznych Malinowskiego i)Geertza

Z%ote runo

Bronis%aw Malinowski – nauczyciel przysz%ych badaczy

„Wyobra* sobie czytelniku…” – obraz Trobriandów w Argonautach zachodniego Pacy(ku

„Demony” Malinowskiego, czyli o czarownikach i wied*mach z obszaru Nowej Gwinei

Malinowski w „+ó%tym Prostok"cie”, czyli po co nam antropologia?

Mi&dzy monogra!" a…?

Historia pewnego ma%'e(stwa

Kolejnej rewolucji nie b&dzie

Indeks osób

7

13

29

61

93

121

151

175

197

217

235

257

265

275

283

Page 8: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Page 9: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

0

W)historii nauki bardzo cz%sto wskazuje si% swoiste postaci-symbole, kojarzone z)wielkimi prze!omami; ich dzie!a to „kamienie milowe” okre'lonych dyscyplin. Z)biegiem czasu jednak owe „kamienie milowe” staj$ si% coraz bardziej skon-densowanymi znakami podsumowuj$cymi d!ugie, skomplikowane narracje. Tak by!o równie& w)przypadku Bronis!awa Malinowskiego. Zaproponowany przez niego model bada* terenowych)doczeka! si% dociekliwych opracowa*, jak i)zde-cydowanej krytyki; bardzo)cz%sto ulega! przy tym uogólnieniu.

Jeste'my przekonani, &e warto z)tego powodu po raz kolejny spojrze# na kla-syczny dzi' tekst Argonautów zachodniego Pacy!ku, zwracaj$c uwag% nie tylko na

„dyskurs” antropologicznego projektu Bronis!awa Malinowskiego, ale równie& na konkretne narz%dzia i)strategie stosowane w)badaniu kultury partykular-nej. Warto wi%c pochyli# si% nad tym, w)jaki sposób swoj$ koncepcj% badawcz$ okre'la, wyra&a i)prezentuje sam antropolog – gdzie przebiegaj$ granice jego

„laboratorium”, rozumianego nie tylko jako okre'lona przestrze* i)zamieszkuj$cy j$ tubylcy, ale równie& ca!y sztafa& praktyk terenowych, opisowych, analitycz-nych i)interpretacyjnych.

AB%$4"8>6C'6

Page 10: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Teksty pomieszczone w)niniejszym tomie prezentuj$ ró&ne perspektywy ogl$du; zarówno pod wzgl%dem formalnym jak i)metodologicznym. Wydaje si% nam, &e dzi%ki zró&nicowaniu narz%dzi badawczych i)teoretycznych, jak rów-nie& stylów narracji aplikowanych do Argonautów, uwypuklone zosta!y z!o&o-ne konteksty i)aspekty tego dzie!a. Zdajemy sobie spraw%, &e (nawi$zuj$c do sformu!owa* samego Malinowskiego) wielu badaczy „robi!o” ju& ten „teren”; mamy jednak nadziej%, &e nasz „survey” równie& przyczyni si% do wzbogacenia wiedzy o)nim.

Gra&yna Kubica we wst%pie do najnowszego wydania Argonautów… na-pisa!a: „Wokó! postaci antropologa i) jego g!ównego dzie!a naros!o ju& tyle interpretacji, &e dobrze b%dzie wróci# do samego tekstu”1. Pracowali'my nad Laboratorium Bronis%awa Malinowskiego, ws!uchuj$c si% w)te s!owa. Zadali'my sobie równie& szereg pyta*, które Kubica sformu!owa!a w)swoim artykule:

„Czego mo&emy si% dowiedzie# o)Argonautach dzisiaj? Czym dla nas mo&e by# tak ksi$&ka po przesz!o 80 latach od jej napisania? Czy jest tylko hermetyczn$ klasyk$, czy ci$gle inspiruj$cym przyk!adem literatury antropologicznej? Czy jeste'my jeszcze w)stanie zachwyci# si% tym niewiarygodnym przyk!adem et-nogra(cznej roboty?”2. Na pewno nie uzyskali'my wyczerpuj$cej odpowiedzi, mamy jednak nadziej%, &e niniejszy tom b%dzie dowodem, &e na pocz$tku XXI w. warto wczyta# si% ponownie w)klasyk% literatury antropologicznej. W)tym kontek'cie drugi numer czasopisma jest równie& deklaracj$ strategii, jaka ma przy'wieca# „Laboratorium Kultury”: strategii powrotu do miejsc, tekstów i)nazwisk kluczowych dla wyznaczenia granic nauk o)kulturze i)centralnych dla owej re+eksji poj%#.

Dodajmy jeszcze, &e trzymany przez Pa*stwa w r%kach tom stanowi rów-nie& uwie*czenie projektu badawczego Laboratorium Bronis%awa Malinowskiego, realizowanego przez Naukowe Ko!o Antropologii Kultury pod patronatem

„Laboratorium Kultury” w)latach 2012–2013. Poniewa& rok za!o&enia Ko!a na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu ,l$skiego przy Zak!adzie Teorii i)Historii Kultury zbieg! si% z)90. rocznic$ wydania Argonautów zachodniego Pacy!ku Bronis!awa Malinowskiego, temat pierwszego wspólnego przedsi%wzi%cia na-sun$! si% niejako sam. W)trakcie cyklicznych spotka* Studenci, wspierani przez Pracowników i)Doktorantów z)Zak!adu Teorii i)Historii Kultury, szczegó!owo

1 G. Kubica, Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. XX.

2 Tam&e.

Page 11: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

2

analizowali trobriandzk$ monogra(%, staraj$c si% poprzez jej tekst zrekonstru-owa# metody i)strategie badawcze klasyka XX-wiecznej antropologii. W)ramach projektu zorganizowana zosta!a równie& konferencja naukowa, która odby-!a si% 10 kwietnia 2013 r., trzy dni po kolejnej rocznicy urodzin Bronis!awa Malinowskiego.

***

Niniejszy tom nie powsta!by, gdyby nie wsparcie wielu osób i) instytucji. Chcieliby'my niezwykle serdecznie podzi%kowa# Bibliotece London School of Economics & Political Science, dzi%ki której w)numerze znalaz!y si% repro-dukcje fotogra(i Bronis!awa Malinowskiego oraz Zak!adowi Teorii i)Historii Kultury Uniwersytetu ,l$skiego za opiek% instytucjonaln$ nad projektem i)cza-sopismem. Przede wszystkim jeste'my niezwykle wdzi%czni za cenne rady, me-rytoryczn$ pomoc i)wielk$ przychylno'# Pani Profesor Ewie Kosowskiej i)Pani Profesor Annie Gomóle. Musimy równie& doda#, &e wygl$d numeru zawdzi%-czamy w du&ej mierze Pani Catherine McIntyre, która odpowiada!a cierpliwie na dziesi$tki pyta* dotycz$cych wykorzystania zdj%# z)trobriandzkiej kolekcji Malinowskiego. Dzi%kujemy równie& Pani Gra&ynie Wilk za nieocenion$ po-moc redakcyjn$.

Marek PacukiewiczAdam Pisarek

Page 12: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Page 13: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/18 - Ethnographer, zdj"cie 13(fragment)

Page 14: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

D4"*+$@$4@9"

Prof. zw. dr hab., (lolog i)kulturo-znawca, kieruje Zak!adem Teorii i)Historii Kultury w)Instytucie Nauk o)Kulturze i)Studiów Interdyscyplinarnych w)Uniwersytecie ,l$skim w)Katowicach. Pracuje nad wykorzystywaniem tekstu literackiego w)badaniach antropologiczno-kultu-rowych. Autorka i)redaktorka kilku-nastu ksi$&ek. Opublikowa!a m.in.: Negocjacje i)kompromisy. Antropologia polsko#ci Henryka Sienkiewicza (2002), Antropologia literatury (2003), St"d do Teksasu (2006); [red.] Wstyd w)kultu-rze 2 (2008).

Dr hab., adiunkt w Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Zajmuje si% badaniami nad antropologicznymi uwarunkowaniami nauki polskiej. Autorka i redaktorka kilku ksi$&ek. Opublikowa!a m.in.: Saga rodu Borejków (2004), Jan Micha% Witort

– wprowadzenie do antropologii pokole-nia „ludzi naukowych” (2011), [red.] Konstanty Ildefons Ga%czy(ski – znany i nieznany. Szkice i rozprawy (2005), [wspó!red.] Wiedza o kulturze w szkole (2007), [wspó!red.] Bezpieczny #wiat wielu kultur i narodów (2011).

Page 15: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,

Na prze!omie wrze'nia i)pa"dziernika 2012 r. by!y'my w)Kirgistanie. Program dwutygodniowego wyjazdu naukowego przewidywa! przede wszystkim pobyt w)Biszkeku. Wynaj%te od Eugenii Michaj!owny mieszkanie w)centrum kirgiskiej stolicy okaza!o si% znacznie wygodniejsze i)ta*sze ni& planowany wcze'niej ho-tel. Pozwoli!o nam te& swobodnie dysponowa# czasem: dogodna lokalizacja umo&liwia!a korzystanie z)bogatej oferty naukowej i)kulturalnej. Z)regu!y sporo czasu sp%dza!y'my na uniwersytetach: wyjazd na mi%dzynarodow$ konferencj% wi$za! si% z)go'cinnymi wyk!adami i)spotkaniami. W)Biszkeku jest tak&e kilka-na'cie muzeów, galerii sztuki, teatrów – przyjaciele zaplanowali dla nas na tyle bogaty program, &e na w!asn$ inicjatyw% pozostawa!o ju& niewiele czasu. Tym mniej na odpoczynek.

Jednak pod koniec pobytu zdarzy!a si% deszczowa niedziela: pocz$tek jesieni nie nastraja! do nadmiernej aktywno'ci. Zwiedzi!y'my zatem pobliskie mu-zeum rewolucjonisty Michai!a Frunzego (jego imi% w)latach 1926–1991 nosi!a stolica republiki), a)potem wróci!y'my do domu na gor$c$ kaw%. Nie!atwo po kilku miesi$cach odtworzy# 'cie&ki, jakie wiod!y nas od wymiany wra&e* po kontakcie z)zabytkami czasów rewolucji do rozwa&a* na temat potrzeby po-rz$dkowania teorii potrzeb kulturowych. Niew$tpliwie punktem wyj'cia by! przeniesiony w)ca!o'ci do muzeum rodzinny dom Frunzego. Zastanawia!y'my

+(5EC'"*4*F'@>969(

D4"*+$@$4@9"

Page 16: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

si%, co sk!oni!o syna dobrze sytuowanego prowincjonalnego lekarza do wyboru tak dramatycznej drogi &yciowej; jak opisa# zale&no'# mi%dzy indywidualnymi motywacjami ludzkich wyborów a)manifestowanymi postawami, mi%dzy bio-logicznymi i)pozabiologicznymi potrzebami a)reakcjami kulturowymi. Siedz$c w)kuchni Eugenii Michaj!owny i) popijaj$c kaw%, wpad!y'my w)wir dyskusji. Min%!o sporo czasu, zanim zorientowa!y'my si%, &e dochodzimy do ustale*, które nale&a!oby utrwali#. Tak powsta! nagrany na dyktafon, a)potem spisany i)autoryzowany zapis re+eksji, którym sprzyja!a atmosfera pewnego go'cinnego domu w)Biszkeku.

E.K. Mówienie o)tym, &e cz!owiek posiada potrzeby, zakrawa na truizm. Gdy jednak spojrzymy na ten problem z)perspektywy teorii kultury, to oka&e si%, &e kategoria potrzeby pojawia si% praktycznie przy ka&dej próbie odpowiedzi na pytanie o)genez% i)funkcje, a)niekiedy tak&e o)struktur% kultury. Ewolucjoni'ci nie rozwin%li autonomicznej teorii potrzeb, ale rol% tych&e w)tworzeniu kultury uwzgl%dniali implicite. Gdy spojrzymy chocia&by na Bastianowsk$ koncepcj% idei elementarnych, !atwo to dostrzec.

A.G. Przecie& je'li ka&dy skrawek ziemi mo&e by# ojczyzn$ wynalazku, a)ju& staro&ytni twierdzili, &e „matk$ wynalazku jest potrzeba”, to bez reakcji na po-jawiaj$ce si% potrzeby indywidualne...

E.K. ...pytanie zreszt$, na ile to, co uznajemy za indywidualne, jest indywi-dualne w)istocie...

A.G. ...ale przede wszystkim bez reakcji na potrzeby spo!eczne nie mo&na mówi# o)kulturze w)znanej nam dzisiaj postaci.

E.K. Bardzo wyrazi'cie postrzega! t% implikacj% Malinowski, twierdz$c, &e kultura jest zespo!em reakcji na podstawowe i)pochodne potrzeby cz!owieka.

A.G. Co wa&ne – Malinowski, w)przeciwie*stwie do wielu innych badaczy, te potrzeby – które mo&na okre'li# wtórnymi – lokuje poza cz!owiekiem, w)'ro-dowisku kulturowym. Potrzeby te, zwane przez niego pochodnymi, nie s$ bez-po'rednimi potrzebami cz!owieka, ale wtórnego 'rodowiska, które stworzy!. Poniewa& jednak cz!owiek nie zaspokaja swych potrzeb bezpo'rednio, tylko poprzez owo 'rodowisko, to jest ono warunkiem zaspokojenia potrzeb biolo-gicznych. Cz!owiek zatem, zaspokajaj$c potrzeby biologiczne w)'rodowisku kulturowym, tworzy, a)potem zaspokaja potrzeby pochodne.

E.K. Poj%cie potrzeby w)odniesieniu do koncepcji Malinowskiego jest bar-dzo ogólne, mo&na powiedzie# – ma!o operacyjne, poniewa& !$czy w)sobie zbyt wiele ró&nych znacze* i)odes!a*. Podobnie zreszt$ jest u)Ralpha Lintona,

Page 17: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.

chocia& ten, w)przeciwie*stwie do Malinowskiego, 'wiadomie rezygnuje z)ana-lizy potrzeb podstawowych, (zjologicznych, ograniczaj$c si% do wtórnych, psy-chologicznych, czyli: bezpiecze*stwa na d!u&sz$ met%, odzewu emocjonalnego i)nowych do'wiadcze*. Jednak &adna z)nich nie jest jednorodna i)ka&da prowo-kuje do kolejnych pyta*. Potrzeba odzewu emocjonalnego jest zró&nicowana w)zale&no'ci od normy biogra(cznej – dziecko potrzeb% odzewu powinno mie# zaspokojon$ natychmiast, doros!y mo&e j$ mie# retardowan$. Nie tak dawno temu mo&na by!o na przyk!ad czeka# dwadzie'cia lat na czyj' powrót z)Syberii, w)nadziei, &e ów powrót b%dzie spe!nieniem emocjonalnych oczekiwa*. Wi%cej

– nadzieja na zaspokojenie te& by!a jak$' form$ zaspokojenia. Nadzieja jest bo-wiem form$ reakcji na potrzeb%. Je&eli kobieta kiedy' czeka!a na narzeczonego przez lata, to tworzy!a wizj% potencjalnego spotkania. A)jednocze'nie unika!a emocjonalnej pustki, w)przekonaniu, &e gdzie' jest kto', kto kocha, my'li i)cze-ka. Cz!owiek potra( sobie skonstruowa# 'wiat emocjonalny w)oparciu o)drug$ osob%, której (zycznie przy nim nie ma, mo&e ten 'wiat tworzy# w)wyobra"ni, poniewa& ma kulturow$ 'wiadomo'#, &e obecno'# drugiego jest dla niego bar-dzo wa&na. Czasami to tylko intuicja, która ka&e uznawa#, &e kontakt z)innym cz!owiekiem, tu i)teraz, jest warto'ci$. Czasami jest to wyra"na 'wiadomo'# kulturowej czy emocjonalnej wspólnoty.

A.G. Nasuwa si% pytanie, na ile taka postawa ugruntowa!a si% i)upowszechni!a dopiero po romantyzmie.

E.K. Niew$tpliwie manifestowanie uczu# pojawia si% znacznie wcze'niej: spójrzmy na staroegipskie freski nagrobne, p!askorze"b% na etruskim grobowcu przedstawiaj$c$ zakochanych ma!&onków. Literatura, w)tym ju& liryka starogrec-ka wyra"nie wskazuj$ na warto'# wi%zi emocjonalnych, chocia& na podstawie takich "róde! nie mo&emy rozstrzygn$#, czy mamy tu do czynienia z)wzorami rzeczywistymi czy idealnymi. Potrzeby psychologiczne, o)których pisze Linton, s$ uniwersalne tylko w)pewnym wymiarze. Istniej$ przecie& ró&norodne sposo-by realizacji potrzeby odzewu emocjonalnego, a)s$ one zró&nicowane kulturowo, w)tym 'rodowiskowo i)biogra(cznie. Nikt jeszcze nie opisa!, jaki mo&e by# reper-tuar tych potrzeb, jaka jest ich skala i)formy oczekiwanej realizacji, tym bardziej, &e wchodzimy tu w)chronion$ sfer% &ycia osobistego. Natomiast akcentowana przez Lintona potrzeba nowych do'wiadcze* jest wa&na, poniewa& przek!ada si% mi%dzy innymi na poszukiwania nowych l$dów czy odkrycia geogra(czne...

A.G. Czyli to wszystko, co jest wobec cz!owieka zewn%trzne.E.K. Tak, ale nie zapominajmy, &e w)potrzebie tej kryje si% jeszcze jeden bar-

dzo istotny aspekt – kwestia aspiracji. Przez aspiracje mamy natomiast przej'cie

Page 18: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

na umiej%tno'ci, wiedz% oraz ideologi%. Zatem nie tylko d$&ymy do nowo'ci w)zakresie posiadania nowej kuchenki mikrofalowej czy poznania nowych spo-sobów ca!owania, ale tak&e w)zakresie zrozumienia zauwa&anych prawid!owo'ci i)rozpoznania nowych idei. Potrzeba nowych do'wiadcze* nie jest jednorodna, i)na poziomie re+eksji teoretycznej powinna zosta# potraktowana jako znamien-na generalizacja, w)praktyce wymagaj$ca jednak gruntownej analizy ka&dego przyk!adu, jaki przywo!ujemy.

A.G. Poziomy aspiracyjne zale&$ mi%dzy innymi od statusu biogra(cznego – bardzo m!ody cz!owiek odczuwa potrzeb% nowych do'wiadcze* bez przerwy i)bez przerwy j$ zaspokaja. Te dzia!ania buduj$ jego obraz 'wiata, systematycznie go uzupe!niaj$ i)przekszta!caj$. To, co zyskujemy dzi%ki poszukiwaniu tego, cze-go jeszcze nie rozumiemy, przekszta!ca nasz sposób istnienia. Ten mechanizm dostrzegamy zarówno w)cyklu &ycia jednostki, jak i)– co zauwa&yli Jurij -otman i)Boris Uspienski – w)trwaniu danej kultury. Kszta!towanie si% pojedynczego cz!o-wieka, jego rozwój osobniczy jest oczywi'cie uzale&niony od kultury, w)której ów cz!owiek &yje. Wydaje si%, &e w kulturach zwanych „tradycyjnymi” proces ten bywa bardziej przewidywalny, przynajmniej na tyle, &e liczba dost%pnych „modu-!ów” wiedzy i)sposobów interpretacji &yciowych wydarze* jest do'# ograniczona. Co wi%cej – kulturowo zorganizowany przebieg nabywania nowych wiadomo'ci i)przeinterpretowywania starego zasobu odbywa si% w)bardziej uporz$dkowa-ny sposób – kolejne etapy &ycia wymagaj$ „zaliczenia” nast%pnych „modu!ów” wiedzy, a)rytua!y przej'cia mo&na uzna# za rodzaj &yciowych egzaminów. Jest to zwi$zane z)tym, i& w)kulturach tradycyjnych przekonstruowywanie obowi$zu-j$cego modelu wiedzy odbywa si% bardzo subtelnie i)dla ludzi z)zewn$trz cz%sto niezauwa&alnie (to sprawia, &e nawet badacze – na co zwróci! uwag% Michael Carrithers – ulegaj$ mitowi ich niezmienno'ci). Natomiast w)kulturach z!o&onych, a)zw!aszcza we wspó!czesnej kulturze globalnej „uwolniona informacja” (przez Neila Postmana trafnie nazwana „kulturowym AIDS”) sprawia, &e trudno wska-za#, co i)w)jakim stopniu kszta!tuje m!odego cz!owieka i)daje mu narz%dzia do rozumienia 'wiata. Ta prawid!owo'# mo&e stanowi# podstaw% typologii kultur, poniewa& przekonstruowywanie w)kulturach z!o&onych, cywilizacyjnych odby-wa si% bardziej spektakularnie – zmiana kulturowa, która jest rodzajem warto'ci i)konieczno'ci zarazem...

E.K. ... i)pewnego d$&enia i)pewnego imperatywu....A.G. ...jest uzale&niona, po pierwsze, od wieku, a)wiek generuje rodzaje i)kie-

runek poszukiwa*. Po wtóre, wa&ne jest, czy szukamy tego, co jest wewn$trz, czy tego, co jest na zewn$trz. Je&eli jako dziecko poznajemy zewn%trzno'# to

Page 19: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!0

musimy z)niej konstruowa# rzeczywisto'#. A)kiedy dostrzegamy, &e zewn%trz-no'# jest te& jako' skonstruowana, wtedy musimy próbowa# znale"# narz%dzia do jej rozumienia i)j$ dostosowa# do w!asnych potrzeb…

E.K. ...do naszych kompetencji. W)którym' momencie powiedzia!a', &e pró-bujemy zrozumie# 'wiat.

A.G. Lub przynajmniej jaki' jego fragment. Nie mo&emy tego zrobi# od razu, ale sposób, w)jaki rozcz!onkowujemy nasz „przedmiot poznania” jest wielorako uwarunkowany. Pocz$tkowo nie zdajemy sobie sprawy z)tego mechanizmu, po prostu mamy potrzeb% poznania lub zrozumienia jakiej' cz$stki otaczaj$cego nas 'wiata.

E.K. To by oznacza!o, &e nasze potrzeby mog$, a)nawet musz$ przek!ada# si% na konkrety i)na bezpo'rednie zaspokojenie w)postaci konkretnych wytworów

– zarówno materialnych, jak i)spo!ecznych, a)nawet duchowych. Na przyk!ad dziecko, czuj$c zagro&enie, tuli si% do matki, a)doros!y zaczyna si% modli#. Cho# z)modlitw$ sprawa jest bardziej skomplikowana – to trzeba jeszcze rozwa&y#. S$ potrzeby, które si% przek!adaj$ na pewien rodzaj d$&e* – to takie potrzeby z)retardacj$ – potrzeby z)wbudowan$ potrzeb$ odwleczenia realizacji.

A.G. Poniek$d potrzeby realizowane procesualnie. E.K. Nie o)realizacj% mi teraz chodzi – interesuj$ca jest sama natura potrze-

by. Je'li na przyk!ad mam potrzeb%, o)której wiem, &e nie mo&e si% zrealizowa# od razu, to moj$ potrzeb$ z)innego poziomu staje si% d$&enie, by ta pierwsza realizowa!a si% przez d!u&szy czas. Ch%# d!u&szego oczekiwania na efekt Maria Ossowska nazwa!a potrzeb$ antycypacyjn$. To dobre okre'lenie – jego autorka jako przyk!ad potrzeby antycypacyjnej podaje czekanie na prezent. Nie tylko sam prezent jest wa&ny, ale i)potrzeba, a)mo&e przyjemno'# oczekiwania na niespodziank%. Uwa&am, &e nale&y opracowa# teori% potrzeb antycypacyjnych, bo one dotycz$ bardzo wielu ró&nych poziomów naszego &ycia. Mog$ dotyczy# procesu wykonywania czego', realizacji, bo w)tym procesie te& si% cz!owiek mo&e spe!nia#. Ale chyba wa&niejszy jest sam proces oczekiwania na to, &e b%-dzie mo&na zacz$# co' robi#, zanim zacznie si% robi#, by uzyska# efekt. Tu ju& s$ wst%pnie zarysowane poziomy tego, jak te potrzeby zwi$zane z)d$&eniami mo&na by by!o klasy(kowa#. Potem jest kwestia potrzeby zinwentaryzowania rozmaitych d$&e*. Mo&na wst%pnie przyj$#, &e ideologia jest form$ ich inwen-taryzowania, porz$dkowania, klasy(kacji...

A.G .... i)ustalania hierarchii. E.K. Zgoda. To cel ideologii. Czym natomiast jest idea jako potrzeba?

Wydaje si%, &e idea by!aby zgod$ na niemo&liwo'# ca!kowitego spe!nienia, form$

Page 20: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

potrzeby, która nie musi by# zaspokojona do ko*ca, ale która wskazuje kierunek my'lenia, rozwoju, zainteresowa*...

A.G. Czy mówisz o)idei, czy o)typie wzoru idealnego? E.K. Mówi% o)idei jako warto'ci, która mo&e by# potem przek!adana na ró&ne

wzory idealne. Bo na przyk!ad, je'li we wszystkich znanych spo!ecze*stwach jest idea „dobrego cz!owieka”, to przecie& równocze'nie istniej$ ró&ne wzory idealne pokazuj$ce, co to znaczy by# dobrym cz!owiekiem. W)ka&dej kulturze ten „dobry cz!owiek” istnieje jako okre'lony wzorzec post%powania. „Kali kupi# krow%”, „Kali da# krow%” albo „Kali ukra'# krow%”. Ale wiadomo, &e je'li Kali ma by# dobry, to musi co' robi#, spe!nia# jakie' warunki. Wzór idealny jest po to, by wskazywa# Kalemu kierunek dzia!ania. Dlatego s$dz%, &e idea jest uniwersalna a)wzory kulturowe s$ kontekstualne. Ide% dobrego cz!owieka mamy u)Kanta

– my'l% o)imperatywie kategorycznym, ale a& strach, co by by!o, gdyby podpo-rz$dkowa# j$ innym za!o&eniom etycznym. Na wysokim poziomie uogólnienia wszystko ma swoje stosunkowo oczywiste uzasadnienie, chocia& nie zawsze jest !atwo ten wysoki poziom uogólnienia sformu!owa#.

A.G. Twoim zdaniem, diabe! tkwi w)szczegó!ach?E.K. Zdecydowanie tak. Dlatego mówienie o) koncepcji potrzeb

Malinowskiego zawsze stanowi dla mnie pewien problem – nie lubi% samego s!owa „potrzeba”, bo w)j%zyku polskim jest ono zbyt ogólne. Zbyt wiele si% za nim kryje. Mo&na powiedzie#, &e nale&y do grupy terminów blokuj$cych my-'lenie. Dopóki si% go nie zidenty(kuje w)tej funkcji, trudno si% nim w!a'ciwie pos!ugiwa#, bo w)ferworze dyskusji w)sposób niekontrolowany przeskakujemy z)jednego poziomu re+eksji na inny. .eby to niebezpiecze*stwo wyeliminowa#, nale&a!oby zidenty(kowa# kryj$ce si% za samym s!owem znaczenia i)próbowa# je opisa# – funkcjonalnie i)strukturalnie. Analiz% funkcjonaln$ potrzeb warto po!$czy# z)pog!%bion$ re+eksj$ chocia&by nad problemem instytucji kulturowej z)pytaniem o)jej funkcje i)o)cel, ale te& z)pytaniem o)funkcj% celu, czyli o)funkcj% warto'ci wzoru idealnego – jak to kiedy' powiedzia! dr Eugeniusz Jaworski.

A.G. W)re+eksji Malinowskiego priorytetowa wydaje si% funkcja i...E.K. ....i)instytucja jako jednostka opisu kultury...A.G. ...czyli analiza funkcjonalna i)analiza instytucjonalna – kwestia tego,

czym jest efekt ko*cowy i)jak do niego dochodzi. Wa&ne jest równie& pytanie, na które kiedy' zwróci!a' uwag%: jaka jest ró&nica mi%dzy „po co” i)„dlaczego?”.

E.K. Jasne. Przywo!ajmy dla przyk!adu jak$' instytucj% edukacyjn$. A.G. Czy instytucj$ edukacyjn$ jest szko!a, czy uczenie dzieci?E.K. Instytucj$ edukacyjn$ jest dla mnie szko!a, bo mamy tam i)personel

Page 21: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!2

i)normy, a)tworzymy j$ po to, &eby kszta!ci# dzieci w)sposób zestandaryzowa-ny. Na marginesie: Alvin To/er uwa&a, &e wspó!czesna szko!a, uformowana w)pocz$tkowym okresie rozwoju cywilizacji naukowo-technicznej i)na potrze-by spo!ecze*stwa industrialnego, posiada cele ukryte: uczenie punktualno'ci, pos!usze*stwa i)rutyny. To zak!ada!oby diaboliczny zamys! twórców tej sza-cownej instytucji; by!abym raczej sk!onna twierdzi#, &e To/erowi uda!o si% zidenty(kowa# funkcje, zreszt$ jak si% okaza!o niezmiernie przydatne, które zosta!y spo&ytkowane w)procesie przebudowy, „unowocze'niania” infrastruk-tury spo!ecznej.

A.G. Czy formu!a „szko!a to instytucja” nie jest przypadkiem metafor$?E.K. Nie. Przyj%!abym, &e szko!a jest instytucj$, która ma przejrzyst$ zasa-

d% naczeln$, zak!adaj$c$, &e warto'ci$ jest uczenie dzieci, i)nieprzewidywaln$ dodatkow$ funkcj%, jak$ jest nauczenie nie tylko tego, czego szko!a chce ich nauczy#. Ale przecie& dzieci ucz$ si% tak&e w)domu; tam zreszt$ wcze'niej do-strze&ono warto'# uczenia. I)to, co z)domu wynios$, jest niezwykle wa&ne dla ich funkcjonowania w)spo!ecze*stwie. Nie mówimy jednak, &e dom, a)w)praktyce rodzina, jest instytucj$ edukacyjn$, chocia& niew$tpliwie tak$ rol% te& odgrywa, podobnie zreszt$ jak 'rodowisko pozadomowe. Szko!a jako instytucja wyspe-cjalizowana pojawia si% na pewnym etapie rozwoju spo!ecze*stwa z!o&onego. W)pewnym momencie wiedza i)umiej%tno'ci wyniesione z)domu przestaj$ wy-starcza#, a)konieczno'# wypracowania wzorców rozmaitych nowych zachowa*, w)tym komunikacyjnych, obowi$zuj$cych w)wielkich spo!eczno'ciach, wymu-sza standaryzacj% w)treningu kolejnych pokole*.

A.G. To, o)czym w)tej chwili mówimy, wi$&e si% z)pytaniem o)klasy(kacj% instytucji...

E.K. T% klasy(kacj% Malinowski uzale&nia przede wszystkim od zasad spo-!ecznej integracji. W)du&ym uproszczeniu mo&na powiedzie#, &e zasada naczel-na instytucji wi$&e si% z)jedn$ z)zasad integracji spo!ecznej. Natomiast zasady integracji spo!ecznej s$ form$ reakcji na potrzeb% integracji.

A.G. Potrzeby integracyjne pojawiaj$ si% na ró&nych poziomach.E.K. Wynikaj$ z)potrzeby zaspakajania potrzeb biologicznych b$d" innych

potrzeb wtórnych. .eby je zaspokoi#, nale&y dzia!a# celowo, zatem w)zasadzie naczelnej instytucji jest cel (zaspokojenie) i)kierunek dzia!ania, którym dodat-kowo przypisywana jest okre'lona warto'#.

A.G. Je'li chodzi o)zasad% naczeln$, czyli statut, mamy do czynienia z)an-tropologicznym paradoksem, dzi%ki któremu Malinowskiemu udaje si% opisa# w)sposób oczywisty, to, co pozornie oczywiste, po to, by wyci$gn$# na plan

Page 22: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

43

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

pierwszy to, co bywa zupe!nie nieoczywiste. Je&eli zak!adamy, &e ludzie 'wiado-mie zbieraj$ si% po to (chodzi tu o)zasad% naczeln$), &eby zbudowa# !ód", dom czy kszta!ci# dzieci, to zbieraj$ si% w)teoretycznie konkretnym celu. Natomiast Malinowski opisuje poziomy nieoczywisto'ci, czyli konsekwencje braku teore-tycznej wiedzy o)spójno'ci kulturowej, a)wi%c niedostrzeganie tego, &e ten cel, który jest celem pozornie...

E.K. ...nadrz%dnym...A.G. ...nie tylko – pozornie trafnie, lecz wybiórczo okre'lonym – w)rzeczywi-

sto'ci punktowo wskazuje zadanie, a)jednocze'nie – dodatkowo ujawnia niewi-doczne uprzednio relacje. Z)jednej strony mamy pytanie „po co” sformu!owane na poziomie celu. Malinowski mówi, &e na to pytanie jest odpowiedzi$ funkcja, która wskazuje ca!$ z!o&ono'# procesu realizacji zadania, dzi%ki czemu proste pytanie „po co” zyskuje g!%bok$ odpowied" na niesformu!owane pytanie „dla-czego”. I)to tworzy napi%cie mi%dzy struktur$ g!%bok$ i)powierzchniow$.

E.K. A)z)drugiej strony mamy pytanie „dlaczego”, albo lepiej: „z)jakiego po-wodu?”, nie formu!owane wprost dlatego g!ównie, &e odsy!a do diachronii, do tego, co jest przesz!o'ci$ tera"niejszo'ci. Funkcjonalizm by! w)du&ej mierze reakcj$ na ewolucjonizm i)na kierunki historyczne. Uzale&niaj$c opis kultu-ry od funkcji Malinowski stawia! na tera"niejszo'#, rezygnowa! z)wyja'niania przyczyn. Tymczasem, jak s!usznie zauwa&y!a', w)z!o&ono'ci procesu realizacji za!o&onego celu pojawiaj$ si% 'lady minionego. Schemat nakazuj$cy odró&ni# cel od funkcji wyra"nie wskazuje, &e powo!ana do &ycia instytucja wykorzystuje te do'wiadczenia (lub musi si% liczy# z)istnieniem takowych), które mog$ zna-cz$co wp!ywa# na skuteczno'# realizacji zasady naczelnej. Ale Malinowski nie mia! chyba jeszcze jasnej koncepcji struktury g!%bokiej...

A.G. ...a)tym bardziej nie móg! steoretyzowa# napi%cia mi%dzy struktur$ g!%-bok$ a)powierzchniow$.

E.K. Kiedy' ch%tnie pos!ugiwa!am si% fraz$ „rodzina jest ulubion$ zabawk$ etnologów” – tymczasem rodzina jest po prostu instytucj$ rozpoznan$ przez nich do'# gruntownie w)ró&nych kulturach.

A.G. Badania nad rodzin$ i)pokrewie*stwem pozwoli!y antropologii uzyska# status nauki i)wskaza!y jej specy(czne pole badawcze.

E.K. Je&eli si% przyjmie, &e rodzina w)ogóle – jako instytucja – cel ma bardzo podobny, bo wynikaj$cy z)zasady reprodukcji, to w)poszczególnych kulturach jej funkcje, ze wzgl%du na odmienne uwarunkowania kontekstualne, mog$ by# zró&nicowane. Ale te& dzi%ki temu, &e to jest jedyna instytucja opisana w)mia-r% dobrze (personel, normy, infrastruktura materialna itd.) mo&na popatrze#

Page 23: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!

przez jej pryzmat na to napi%cie, o)którym wspomnia!a'. Na poziomie struk-tury powierzchniowej odpowiedzi na pytanie „po co” s$ na pierwszy rzut oka bardzo podobne, dopiero struktura g!%boka generuje ró&nic% mi%dzy jedn$ a)drug$ kultur$. Czym jednak jest ta ró&nica? Ontologicznie trudno j$ uchwy-ci#, funkcjonalnie natomiast wskazuje ona chyba drog% przej'cia od konkretnej instytucji do konkretnej kultury. Ró&nica tworzy zatem jedynie iluzoryczn$ podstaw% porównywania kultur, podczas gdy w)istocie jest immanentna, na tyle silnie zakorzeniona w)kontek'cie, &e bez niej konkretna kultura w)swojej odmienno'ci przestaje by# zrozumia!a. Zatem wszelkie analogie, budowane w)oparciu o)powierzchniowe podobie*stwo s$ nieuzasadnione i)mog$ prowa-dzi# do nieporozumie*. Instytucje, ale tak&e przedmioty, zachowania i)poj%cia, s$ wsz%dzie z)pozoru takie same. Bez g!%bszego ich zrozumienia nie mo&na zrozumie# jednak kultury, ale i)bez zrozumienia pozosta!ych instytucji i)zjawisk tworz$cych kulturowy kontekst nie sposób zrozumie# konkretnej instytucji.

A.G. Je'li zadamy sobie pytanie, czym jest rodzina, i)spróbujemy na nie odpo-wiedzie# w)duchu Naukowej teorii kultury, to zauwa&ymy jedynie potrzeby i)ich zaspokajanie (prokreacja i)metabolizm). Rodzina zaspokaja potrzeby nutrytyw-ne i)ekonomiczne. Takie dzia!ania jak ochrona cia!a s$ tak&e zaspokajane w)ro-dzinie – w)codziennym &yciu. Podobie*stwo, o)którym wcze'niej powiedzia!a', wynika z)tego, &e potrzeby o)charakterze biologicznym w)wi%kszo'ci kultur s$ zaspokajane w)pierwszej kolejno'ci przez rodzin%. Natomiast "ród!em zasadni-czej ró&nicy jest ideologia – nie chodzi mi tu o)idee, a)w!a'nie o)ideologi%, czyli z!o&ony system obrazów kulturowych, które s$ przez rodzin% generowane lub przyjmowane z)zewn$trz, przetwarzane i)utrwalane. Rodzina dookre'la system relacji mi%dzy ideami. Tworzy uk!ad zwi$zków mi%dzy obrazami, które zostaj$ wdrukowane lub chocia&by zaproponowane m!odemu pokoleniu.

E.K. Je&eli chodzi o)kultury tradycyjne to zawsze mamy do czynienia z)ma-trycowaniem, z)wdrukowywaniem wzorców odziedziczonych z)przesz!o'ci, bo trwa!o'# tych kultur budowana jest przez ograniczanie nowo'ci – novum nie mo&e by# wi%ksze ni& datum; nowe nie mo&e by# rozleglejsze od zastanego. Szersze spektrum zmiany w)praktyce dotyczy tylko elit, bo nawet znacz$ca zmia-na w)tej – z)za!o&enia w$skiej – warstwie nie grozi dezintegracj$ ca!ej kultury.

A.G. Nasuwa si% przy okazji pytanie: jaka jest dopuszczalna proporcja mi%-dzy elitami 'wiadomie otwartymi na zmian% a)reszt$ spo!ecze*stwa...

E.K. ...która uprawia co najwy&ej wybiórcze na'ladowanie powierzchownie rozumianej nowo'ci, nie zawsze wchodz$c w)istot% nowego wzoru...

A.G. ...ale dzi%ki temu pozwala kulturze przetrwa#? Od którego momentu

Page 24: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

44

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

grozi# mo&e kulturze dezintegracja? Wró#my jednak do przyk!adu „dobrego cz!owieka” – to rodzina przekazuje obrazy-wzorce „dobrego ojca”, „dobrego m%&a”, „dobrej matki”, „dobrego syna” etc., to rodzina ukonkretnia wzorzec roli spo!ecznej. Bycie dobrym cz!owiekiem zale&y od miejsca zajmowanego w)rodzi-nie i)od tego, z)kim si% jest w)tych relacjach. Inny model realizuje syn, któremu umar! ojciec i)który musi wspomóc matk% i)zaj$# si% m!odszym rodze*stwem, a)inaczej realizuje wzór „dobrego syna” m!ody cz!owiek, który ma rodziców, dziadków i)pradziadków. Tu relacje zwi$zane z)pos!usze*stwem i)odpowie-dzialno'ci$ s$ ca!kiem inne. Rodzina kszta!tuje system powi$za* mi%dzy ide$ bycia „dobrym”, a)ide$ „dobrych stosunków” i)„dobrego dzia!ania”. Struktura konkretnej rodziny, która jest realizacj$ modelu kulturowego, daje ka&demu jej cz!onkowi kulturowy obraz 'wiata wynikaj$cy z)zale&no'ci mi%dzy obrazami sk!adowymi.

E.K. Ka&da rodzina przekszta!ca si%, bo przystosowuje si% do tych, których uprzednio wychowywa!a.

A.G. Im starsze pokolenie – zw!aszcza w)kulturach tradycyjnych, tym takie mody(kacje s$ mniejsze. Natomiast w)kulturach wspó!czesnych przez mecha-nizm pre(guracji mog$ si% one stopniowo zwi%ksza#. Rodzina przekazuje ka&-demu dziecku repertuar obrazów 'wiata i)wzajemnych powi$za* mi%dzy nimi.

E.K. Zauwa&, &e gdy mówimy o)rodzinie, to zaczynamy od ma!&e*stwa, czyli od momentu, w)którym dwoje w)miar% doros!ych ludzi spotyka si% ze sob$ i)zak!ada nowe gniazdo.

A.G. Mówisz oczywi'cie o)takim typie ma!&e*stwa i)rodzajach rezydencji ma!&e*skich, które s$ dopuszczalne w)Europie.

E.K. Tak. Zaczyna si% od uzgodnienia ich w!asnych sposobów warto'ciowa-nia i)postrzegania 'wiata (te uzgodnienia rzadko bywaj$ dyskursywne, adaptacja opiera si% na obserwacji lub reakcji w)postaci krótkich, dora"nych komentarzy) oraz na ujawnianiu nawyków indywidualnych, które s$ konfrontowane w)ogra-niczonej przestrzeni wspólnego mieszkania (domostwa), w)sytuacji wspólnego bycia dzie* i)noc, bez mo&liwo'ci spokojnego ukonstytuowania si% w)nowych relacjach. M!oda dziewczyna wychodz$c za m$& nie mo&e liczy# na to, &e gdy spotka si% z)jakim' nieoczekiwanym przyzwyczajeniem m%&a, to b%dzie mia!a czas na to, &eby si% z)nim oswoi# i)w!$czy# je we w!asny system warto'ci. I)m%&-czyzna te& nie ma chwili, &eby racjonalnie spojrze# na odmienno'# przyzwy-czaje* &ony.

A.G. A)trzeba zauwa&y#, &e im bardziej z!o&ona kultura tym wi%ksza szansa, &e systemy warto'ci i)sposoby postrzegania 'wiata mog$ by# od siebie bardziej odleg!e.

Page 25: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,

E.K. Jest to zatem czas gwa!townej konfrontacji nawyków – i)je'li mo&na mówi# o)szoku kulturowym – to chyba pierwszym szokiem jest dzisiaj nie tyle noc po'lubna, ale raczej „dzie* po'lubny”, w)którym okazuje si%, &e ta potrawa, któr$ ona kocha najbardziej, jemu zupe!nie nie smakuje lub odwrotnie. W)po-cz$tkowej fazie ma!&e*stwa wi%zi emocjonalne os!abiaj$ ostro'# nieuniknionej obco'ci, która si% pojawia w)przypadku za!o&enia nowej rodziny. Je'li w)ci$gu roku lub dwóch urodzi si% dziecko, to jest ono nie tylko tak wychowywane, jak mówi!a' przed chwil$, ale równie& edukowani s$ doro'li, bo oni mody(kuj$ sie-bie nawzajem i)kszta!tuj$ dziecko. Ich walka o)to, który system warto'ci z)dwóch "ród!owych jest wa&niejszy sprawia, &e dziecko z)trudem wypracowuje sobie harmonijny obraz 'wiata.

A.G. To tak&e – w)du&ej mierze – uzale&nione jest od rezydencji ma!&e*-skiej. Matrylokacja i)uxorilokacja utrwalaj$ warto'ci rodziny &ony, patrylokacja (i)w)jakiej' mierze virilokacja) – m%&a.

E.K. St$d niewiasta, to ta, która ‘nie wie’, niczego nie rozumie, gdy przychodzi do domu m%&a, – zw!aszcza z)perspektywy jego matki i)jego babki.

A.G. Najbardziej sprzyja równowadze w) ma!&e*skich konfrontacjach neolokacja.

E.K. Tak si% dzisiaj wydaje. Je'li ma!&onkom uda si% ustali# konsensus mi%-dzy warto'ciami, to dziecko wychowywane jest w)miar% spokojnie, wzrasta w)wynegocjowanym obrazie 'wiata. Prawdopodobnie wszelkie przestrogi przed mezaliansem w)kulturach tradycyjnych, a)zatem te, które chroni!y przed skut-kami nadmiernych ró&nic mi%dzy rodzicami, mia!y na celu dobro potomstwa. Bowiem z)m!odego cz!owieka, który nie posiada jednolitego obrazu 'wiata, sil-nie zintegrowane spo!ecze*stwo nie mia!o po&ytku. Jest to kwestia mechanizmu kultury, która broni$c si% przed wewn%trzn$ niespójno'ci$, broni swej integral-no'ci i)jednorodno'ci powi$za* mi%dzy warto'ciami. System warto'ci mo&e by# utrwalany g!ównie przez rodzin%, bo w)zasadniczym zr%bie kszta!tuje si% do szóstego roku &ycia. Je'li dziecko zauwa&a tarcia mi%dzy rodzicami, to relaty-wizuje sobie przedwcze'nie hierarchi% aksjologiczn$ – nim ta zd$&y si% w)pe!ni ukonstytuowa#. Ponadto wa&ne jest pytanie o)rodzin% jako system wychowania doros!ych. Sprawa si% komplikuje, je'li dochodz$ wp!ywy rodze*stwa, te'ciów (i)'wiekrów), dziadków i)pradziadków. Je'li zatem u)Malinowskiego ma!&e*stwo jest jedn$ z)instytucji wynikaj$cych z)biologicznej potrzeby reprodukcji, to taka konstatacja powinna by# dopiero punktem wyj'cia do pog!%bionej analizy.

A.G. Na pewno istnieje wielka ró&nica mi%dzy rodzin$ w) tradycyjnych kulturach prostych i)we wspó!czesnych kulturach z!o&onych. Mikrokultury

Page 26: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

plemienne niew$tpliwie zachowa!y wy&szy stopie* spójno'ci rodziny ni& roz-budowane kultury spo!ecze*stw industrialnych i)postindustrialnych, w)których dawne mechanizmy spójno'ciowe zosta!y pozbawione mocy.

E.K. Przetrwa!y jednak wyobra&enia „dobrej rodziny”. Znamienne, &e za-k!adaj$c rodzin%, najcz%'ciej mamy pewno'#, &e nasza b%dzie „dobra”. Zmiany zasz!y bardzo daleko, ale pami%# o)tym, jak powinno by#, pozosta!a.

A.G. By# mo&e te zmiany zawsze zachodzi!y i)jedynym mechanizmem chro-ni$cym przed „ostateczn$ rzeczy zmian$” by!a wy!$cznie pami%#.

E.K. Dlatego zapewne obecnie obserwujemy wzrost zainteresowania pa-mi%ci$ kulturow$.

A.G. A)ta przecie& zbudowana jest na mechanizmie pami%ci biologicznej.E.K. Wygl$da na to, &e zarysowa!o si% nam kolejne przej'cie pomi%dzy pa-

mi%ci$ biologiczn$ a)kulturow$, mi%dzy "ród!em wyobra&enia a)wyobra&eniem, mi%dzy mechanizmem nap%dzaj$cym dzia!anie a)dzia!aniem, mi%dzy biologicz-n$ potrzeb$ a)kulturow$ reakcj$...

A.G. Nie tylko – chodzi jedynie o)to, co jest biologiczn$ podstaw$ danej potrzeby czy czynno'ci, ale równie& o)to, co t% potrzeb% biologiczn$ kulturowo opracowuje, hierarchizuje. Biologia jest tym, co w)nas naturalne; potrzeba jest tym, co my jako ludzkie zwierz%ta musimy zaspokaja#, aby prze&y#. Ale &eby &y# w)'wiecie ludzkim musimy istnie# w)pewnym porz$dku ideacyjnym – cho-dzi o)to, &e kultura to narz%dzie, przerabiaj$ce zwierz%ta w)co' innego – tak jak u)S!owackiego: zwyk!ych zjadaczy chleba w)anio!y.

E.K. Zak!adaj$c, &e natura jest rozumiana przez pryzmat tradycji humani-stycznej, a)nie od strony genetyki czy memetyki. Ten poziom nas tutaj nie in-teresuje – nie ustalamy, w)jaki sposób cz!owieka determinuje biologia, tylko koncentrujemy si% na poziomie jego 'wiadomo'ci, jego narastaj$cej wiedzy o)w!asnej cielesno'ci i)o)skutkach wp!ywów potrzeb biologicznych na konstru-owanie 'wiata ludzkiego.

A.G. A)nawet jeszcze troch% inaczej. Pytamy o)to, na ile biologia jest jedynie zapleczem dzia!a* kulturowych i)w)jaki sposób zwyczajni ludzie, którzy &yj$ w)ró&nych kulturach uruchamiaj$ mechanizmy zaspokajania potrzeb.

E.K. Przecie& nawet najprostsza potrzeba biologiczna zawsze jest zaspakaja-na w)obudowie kulturowych wyobra&e*.

A.G. A)my próbujemy teoretycznie zbli&y# si% do odpowiedzi na pytanie, w)jaki sposób kulturowe wyobra&enia funkcjonalnie w)kulturze zast%puj$ sam$ potrzeb%, a)jednocze'nie pozwalaj$ na jej realizacj%.

E.K. By# mo&e to jest "ród!em napi%cia mi%dzy porz$dkiem fenomenalnym

Page 27: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.

a)porz$dkiem ideacyjnym. Porz$dek fenomenalny umo&liwia nam spe!nianie potrzeb stricte biologicznych, które w)procesie zaspakajania przestaj$ by# wy-!$cznie biologiczne, bo si% natychmiast przekszta!caj$ i)przechodz$ na poziom ideacyjny. W)dodatku te relacje przej'cia s$ na tyle zamazane, &eby nie!atwo je by!o rozdzieli#.

A.G. Bo co', co jest jednocze'nie potrzeb$, jest... E.K. ...autokomentarzem, komentarzem do siebie. Kiedy' etnometodologia

próbowa!a stworzy# narz%dzia, &eby opisa# skutki dzia!ania takiego mechani-zmu, ale jak dot$d wypróbowa!a praktycznie tylko jeden z)mo&liwych pozio-mów deskrypcji problemu.

A.G. To, o)czym teraz mówimy, pozostaje na poziomie zarówno pojedyn-czych idei i)obrazów oraz wzorów idealnych, natomiast etnometodolodzy pró-bowali zrobi# na podstawie j%zyka siatk% tego, co i)jak my jako ludzie danej kultury nazywamy, i)tego, w)jaki sposób nasz 'wiat jest porz$dkowany przez nazywanie. Eliade sugerowa! w)Obrazach i)symbolach, &e czym innym jest nazy-wanie s!owne, a)czym innym jest zwarty przekaz obrazowy. Obrazy pojmujemy nagle – „dobry cz!owiek” to nie kwestia dwóch leksemów z!o&onych we fraz% nominaln$ – to pewien obraz, który uruchamia...

E.K. ....wyobra"ni%. Wyobra"nia jest oparta na pami%ci. Jest sposobem kon-(gurowania tego, co pami%tane i)tego, co do'wiadczane, w)projekty nowej ja-ko'ci. Trzeba tak&e doda#, &e cz!owiek posiada dwa typy pami%ci – formuliczn$ i)fantazmatyczn$. Formuliczna – oparta na s!owie – zmierza ku stereotypowi, fantazmatyczna krystalizuje si% w)ró&ne formy przedstawie* obrazowych (sym-bol, alegoria, metafora, porównanie etc.).

A.G. Podej'cie etnometodologiczne by!o wa&ne, ale jeszcze wa&niejsze jest u'wiadomienie sobie, &e za s!owami – nie musz$, ale mog$ – kry# si% kompleksy ideacyjne. A)nie tylko prosta relacja utrwalona w)uk!adzie leksykalnym.

E.K. Dobrze to uj%!a'. Zatem jednym z)fundamentalnych zada* antropologii powinno by# ods!anianie, jak w)poszczególnych kulturach traktowanych dystry-butywnie mo&na interpretowa# taki kompleks ideacyjny, jakim jest koncepcja standardu kulturowego, de(niowanego przez sposoby reakcji kulturowych na potrzeb% podstawow$ b$d" pochodn$.

A.G. By# mo&e nies!abn$ca popularno'# ustale* Malinowskiego wyni-ka z) tego, &e jego teoria kultury ob(tuje w)podobne kompleksy ideacyjne. Zauwa&one, dobrze sformu!owane, zanotowane i)otwarte na nowe interpretacje.

Page 28: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

G&%6@>5>6C'6;

Kuchnia w!BiszkekuKuchnia w)Biszkeku jest autoryzowanym zapisem rozmowy, któr$ autorki przeprowadzi-!y jesieni$ 2012 r., w)stolicy Kirgistanu. Dyskusja, inspirowana wizyt$ w)lokalnym mu-zeum, dotyczy!a problemów wynikaj$cych z)kulturowych reakcji cz!owieka na potrzeby biologiczne i)pozabiologiczne. Wychodz$c od koncepcji Bronis!awa Malinowskiego autorki podj%!y re+eksj% nad mo&liwo'ciami budowania takiej teorii kultury, która by wykorzystywa!a zró&nicowane lokalnie reakcje na uniwersalne potrzeby cz!owieka.

G())"%-;

Kitchen in BishkekKitchen in Bishkek is an authorised transcription of a)conversation which took place in autumn 2012, in the capital of Kirgizstan. 0e discussion, inspired by a)visit to the local museum, was concerning the problems of a)cultural reception of the human reaction to biological and non-biological needs. Using Bronis!aw Malinowski’s conception, the authors have pondered upon a)possibility of creating a)theory of culture, which would make a)use of local di1erences of reactions to universal human needs.

S"owa klucze: teoria potrzeb, teoria kultury, analiza instytucjonalna, Bronis!aw MalinowskiKeywords: theory of needs, theory of culture, institutional method of cultural analysis, Bronislaw Malinowski

Page 29: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/18 - Ethnographer, zdj"cie 5(fragment)

Page 30: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

41

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Doktor, adiunkt w Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Autorka ksi$&ek Dwa guziki. Norwid i ewolucjonizm (Katowice 2011) oraz Przybo# czyta Norwida (Katowice 2012). Interesuje si% teori$ i histori$ kultury, antropo-logi$ kultury oraz kulturoznawczo zorientowan$ antropologi$ literatury.

Page 31: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

42

H!'@&-*

W)Argonautach zachodniego Pacy!ku Malinowski podkre'la, i& etnograf, oprócz przebywania, a)w!a'ciwie zamieszkania w)wiosce krajowców, aby uzyska# wy-mierne wyniki swoich bada*, powinien tak&e zadba# o)prawid!owy sposób ich przeprowadzenia. W)tym celu „musi zastosowa# wiele specjalnych metod zbie-rania materia!u, pos!ugiwania si% nim i)utrwalania go”1. Pytania o)to, w)jaki spo-sób uzyskuje si% dane, jak mo&na je wykorzysta# w)procesie bada* terenowych, a)tak&e jaki sposób rejestracji/zapisu2 jest najbardziej odpowiedni, pozostaj$ aktualne do dzi' i)ka&dy, kto wyrusza na badania, nawet gdyby dotyczy!y naj-bli&szej mu spo!eczno'ci, musi si% z)nimi zmierzy# i)na nie odpowiedzie#. Jako'# "róde! wywo!anych przez etnografa zale&y oczywi'cie od wielu ró&nych i)powi$-zanych ze sob$ czynników. Jak trudno dokona# najprostszej nawet obserwacji uczestnicz$cej, nie pope!niaj$c zbyt wielu b!%dów przekonujemy si% dopiero podczas bada* w)terenie.

1 B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. 17.

2 Celowo u&ywam takiego zestawienia s!ów: mo&e bowiem chodzi# zarówno o)zapis gra(czny, s!owny (tutaj oczywi'cie istotna jest równie& postulowana przez Malinowskiego znajomo'# j%zyka krajowców, sposób i)okoliczno'ci sporz$dzania notatek itd.), jak i)wykonywanie zdj%#, czy utrwalanie d"wi%ków. Poradniki dotycz$ce tego, w)jaki sposób zbiera# dane, jak je utrwala# itd., pojawia!y si% ju& wcze'niej. Por. wa&ne równie& dla Malinowskiego (i)wielu jego poprzedników) materia!y i)wskazówki zawarte w)Notes and Queries on Athropology.

Page 32: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Opisy sposobów zbierania danych dotycz$cych ró&nych aspektów &ycia plemiennego odnajdziemy nie tylko we Wprowadzeniu, ale i)w)kolejnych roz-dzia!ach Argonautów... Nale&y jednak zwróci# uwag% na fakt, i& Malinowski nie zawsze umo&liwia czytelnikowi wgl$d we wszystkie dokumenty etnogra(czne, które by!y efektem d!ugotrwa!ej pracy w)terenie3. Ka&dorazowo umieszcza jed-nak informacje, dotycz$ce sposobów rejestracji4, porz$dkowania i)utrwalania zebranych materia!ów, wykorzystywanych nie tylko jako instrument badawczy, ale tak&e jako podstawa konstruowanej pó"niej monogra(i.

Przygotowanie monogra(i terenowej wymaga uprzedniej analizy i)interpre-tacji zebranych wcze'niej materia!ów, cz%sto reinterpretacji w!asnych wniosków, korekty zauwa&onych b!%dów, a)tak&e podj%cia decyzji, co i)w)jakiej formie na-le&y umie'ci# w)tek'cie g!ównym, co i)przy pomocy jakich 'rodków wyrazu przekaza# czytelnikowi5, a) tak&e jaki zaproponowa# uk!ad ca!o'ci. Pisanie Argonautów… by!o wi%c jednocze'nie tworzeniem i)odtwarzaniem, interpre-tacj$ i)reinterpretacj$, scalaniem i)aktem wyboru. Ukszta!towanie warstwy j%-zykowej Argonautów…, kompozycja monogra(i, zawarto'# poszczególnych rozdzia!ów wynikaj$ z)przyj%tych przez Malinowskiego za!o&e* badawczych. Literacko'# stanowi warto'# naddan$: za ka&dym zdaniem tekstu kryj$ si% bo-wiem dni i)miesi$ce bada* kultury &ywej. Argumentem przemawiaj$cym za trafno'ci$ tego spostrze&enia s$ nie tylko uwagi Malinowskiego poczynione w)Dzienniku... i)listach do ró&nych adresatów, ale i)krótkie wyja'nienia zamiesz-czone w)Argonautach… – cz%sto na marginesie g!ównych rozwa&a* albo po pro-stu w)przypisach. We Wprowadzeniu Malinowski t!umaczy równie& przyczyny, dla których zrezygnowa! z)umieszczenia wszystkich sporz$dzonych przez siebie tabel, kart synoptycznych, czy innego typu zestawie*:

W)ksi$&ce tej poza za!$czon$ dalej tabel$, która nie nale&y 'ci'le do rz%du dokumentów omawianych tutaj przeze mnie, czytelnik znajdzie zaledwie kilka wzorów tabel synoptycznych, takich jak

3 Cz%'# tego typu materia!ów odnajdziemy w)archiwach London School of Economics & Political Science. h2p://www2.lse.ac.uk/library/archive/Home.aspx, 10.01.2013.

4 By# mo&e, na co zwraca uwag% w)swoim artykule mgr Jakub Dziewit, najmniej informacji otrzymujemy na temat techniki wykonywania przez Malinowskiego zdj%# w)terenie. Por. J. Dziewit, Jak po%ama$ sobie z&by? Analiza polskiego dyskursu nt. twórczo#ci fotogra!cznej Bronis%awa Malinowskiego (w)niniejszym tomie).

5 Mo&na si% oczywi'cie pokusi# o) próby rekonstrukcji „projektowanego odbiorcy”, a) tak&e upatrywa# strategii nawi$zywania kontaktu z) czytelnikiem. Problemy „literacko'ci” czy szeroko pojmowanej komunikacji literackiej w)odniesieniu do Argonautów…, wielokrotnie opisywane, znajduj$ si% w)tym tek'cie na marginesie moich rozwa&a*.

Page 33: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,!

np. lista partnerów kula, o)której wspominam i)któr$ analizuj% w)rozdz. 13, cz. IV, lista darów i)prezentów (niestabularyzowana, tylko opisowa w)rozdz. 6, cz. VI); ponadto synoptyczne dane dotycz$ce wyprawy kula podano w)rozdz. 16 oraz zestaw magii kula w)rozdz. 17. Wynika to st$d, &e nie chcia!em prze!adowa# tej pracy planami i)wykresami, wol$c zachowa# je do pe!nej pu-blikacji moich materia!ów6.

,wiadome ograniczenie liczby zawartych w)Argonautach… tabel synop-tycznych i)innych, podobnych im dokumentów7, oznacza, i& Malinowski d$-&y! nie tylko do rzetelnego opracowywania materia!ów ju& w)trakcie pobytu na wyspach zachodniego Pacy(ku, ale i)do wypracowania takiej konstrukcji etnogra(cznej „relacji”, która sta!aby si% pomocna dla przysz!ych badaczy8. Dba! wi%c o)zachowanie jak najwi%kszej jasno'ci wywodu, bez narzucania sposobu porz$dkowania danych9. Nak!ad pracy, a)cz%sto te& do'wiadczenie zniech%-cenia i)niepowodzenia, które kryj$ si% czasem za najprostszym i)wydawa!oby si% – oczywistym stwierdzeniem – ujawnia dopiero zestawienie ró&nego typu dokumentów: monogra(i terenowych, osobistego dziennika i)wielow$tkowej korespondencji badacza10.

6 B. Malinowski, Argonauci..., s. 27.7 Ka&da z)trzech monogra(i terenowych Malinowskiego: Argonauci Zachodniego Pacy!ku (1922), +ycie seksualne dzikich

(1929), Ogrody koralowe i)ich magia (1935) tego typu dokumenty zawiera, cho# w)ró&nej ilo'ci.8 Zdania na ten temat s$ podzielone. Por. J. Cli1ord, O)etnogra!cznej autokreacji: Conrad i)Malinowski, prze!. M. Krupa,

w: Ten&e, K%opoty z)kultur". Dwudziestowieczna etnogra!a, literatura i)sztuka, prze!. E. D&urak, J. Iracka i)in., KR, Warszawa 2000, s. 105–129 oraz C. Geertz, Dzie%o i)'ycie. Antropolog jako autor, prze!. E. D&urak i)S. Sikora, KR, Warszawa 2000. Polemicznie wobec propozycji tych badaczy wypowiadaj$ si% E. Kosowska i)E. Jaworski, Antropologia literatury antropologicznej. Przypadek Cli,orda Geertza, w: Antropologia kultury – antropologia literatury. Na tropach koligacji, red. E. Kosowska, A. Gomó!a, E. Jaworski, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2007, s. 129–130.

9 Malinowski stosowa! przy robieniu notatek, pisaniu listów, rysowaniu map itd. kolorowe kredki, którymi bardzo lubi! si% pos!ugiwa#. Pisze o)tym Michael W. Young, opisuj$c prace Malinowskiego w)Oburaku: „Niebiesk$, czerwon$ i)pomara*czow$ lub (oletow$ kredk$ wpisywa! Malinowski odsy!acze do ponumerowanych stron notatników albo jeszcze innych tekstów. W)ten sposób arkusze zapisane tekstem verbatim sta!y si% g%stymi palimpsestami. Bardzo intensywnie opracowywane teksty znika!y czasem w'ród komentarzy i)rozlewaj$cych si% po stronie notatek z)marginesu. .aden szczegó! nie umkn$! jego uwagi; wsz%dzie wyrastaj$ terminy w)j%zyku tubylczym – na marginesach i)w)interliniach”. M.W. Young, Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920, Twój Styl, Warszawa 2008, s. 636–637. Nie wiem, czy Malinowski wypracowa! np. jaki' znacz$cy system doboru kolorów, ale z)ca!$ pewno'ci$ tego typu informacji, zwi$zanych z)prac$ badacza widzian$ „od kuchni” nie udost%pnia w)monogra(ach terenowych. Ze wzmianek w)przypisach dotycz$cych tabel oraz z)toku tekstu g!ównego w)innych jego dzie!ach mo&na wnioskowa#, i& takie post%powanie by!o celowe. Co wi%cej: umieszczenie rozbudowanych wyja'nie*, w)Argonautach dotycz$cych m.in. przedmiotu, zakresu i)bada* tu opisanych, ka&dorazowo uzasadnia.

10 Oczywi'cie nie mo&na ich traktowa# jako tekstów sobie równowa&nych, a)ich odmienno'# dotyczy nie tylko formu! gatunkowych, czy statusu wypowiadaj$cego si% podmiotu.

Page 34: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

„Robi#” technologi$Pomimo pow'ci$gliwo'ci przy opisywaniu bada* terenowych, Malinowski w)Argonautach... zwraca si% bezpo'rednio do czytelnika: „Wyobra" sobie [...], &e znalaz!e' si% nagle z)ca!ym swym ekwipunkiem sam na tropikalnej pla&y w)pobli&u wioski tubylczej, podczas gdy statek czy !ód", która ci% tu przywio-z!a, odp!ywa i)znika na widnokr%gu”11. Nie chodzi tu jednak ani o)nawi$zanie do m!odzie*czych lektur, ob(tuj$cych w)podró&nicze i)awanturnicze opowie'ci, ani o)#wiczenie medytacyjne, ani o)tworzenie malowniczych obrazów, które mog!yby si% sta# po&ywk$ dla wyobra"ni. Oczywi'cie &adnego z)tych efektów oddzia!ywania na odbiorc% nie da si% wykluczy#; co wi%cej – najprawdopo-dobniej dope!niaj$ si% one wzajemnie. Nadrz%dny cel przygotowanej przez Malinowskiego monogra(i by! jednak inny: mia!a to by#, o)czym przekonuj$ nas nie tylko pierwsze rozdzia!y tej ksi$&ki, relacja z)bada* terenowych, któr$ mo&na by wykorzysta# jako instrukta& dla przysz!ych, pocz$tkuj$cych, b$d" te& pragn$cych udoskonali# swoje dzia!ania, badaczy kultur. Malinowski o)moty-wach, które nim kierowa!y wspomina kilkakrotnie – w)samym Wprowadzeniu i)w)poprzedzaj$cym je S%owie wst&pnym. Nie chodzi tu bynajmniej o)proste po-wtórzenie, czy jedynie zabieg retardacyjny. Malinowski zwraca bowiem uwag% na dwie, 'ci'le zwi$zane ze sob$ kwestie: pal$c$ konieczno'# badania kultur, które wymieraj$ na naszych oczach i)wypracowanie takich metod bada*, które b%d$ mog!y zosta# poddane wery(kacji zarówno przez badacza powracaj$cego w)opisywany uprzednio przez niego teren, jak i)przez innych antropologów.

Brak informacji m.in. o) sposobach pozyskiwania danych we wcze'niej-szych pracach o)charakterze etnogra(cznym Malinowski odczuwa jako szcze-gólnie dotkliwy, ale te& próbuje wype!ni# t% luk%, dok!adnie przedstawiaj$c w)Argonautach… „przedmiot, metod% i) zakres bada*”, które prowadzi! na Trobriandach. Wymaga nie tylko od siebie, ale te& od innych: rzetelnego przygo-towania, autore+eksji, uczciwo'ci i)odpowiedzialno'ci na ka&dym etapie bada*. Zwraca te& uwag%, &e dopóki nie b%dziemy w)stanie przeprowadza# bardziej zaawansowanych bada*, nale&y skupi# si% na „robieniu technologii”. Tego typu dzia!ania, cho# czasami nu&$ce, s$ jednak niezb%dne, zw!aszcza w)sytuacji, kiedy nie uda!o nam si% jeszcze zdoby# zaufania krajowców i)nie znamy w)wystarcza-j$cym stopniu ich j%zyka:

11 B. Malinowski, Argonauci..., s. 13.

Page 35: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,,

Powróci!em zgodnie z)planem, i)wkrótce zebra!a si% wokó! mnie grupka krajowców. Kilka komplementów w)pidgin-English z)obu stron, troch% tytoniu wymienianego z)r$k do r$k stworzy!o atmosfer% wzajemnej &yczliwo'ci. Spróbowa!em wi%c przyst$pi# do rzeczy. Najpierw, aby rozpocz$# od tematu, który nie móg! wzbudzi# podejrze*, zacz$!em „robi#” technologi%. W)pobli&u kilku krajowców by!o zatrudnionych przy wyrabianiu ró&nych przedmiotów. Nie by!o rzecz$ trudn$ obserwowa# ich podczas pracy i)uzyska# nazwy narz%dzi, a)nawet niektóre techniczne wy-ra&enia, dotycz$ce samego procesu produkcji, ale na tym sprawa si% urywa!a. [...] nie by!em [...] pocz$tkowo w)stanie nawi$za# [...] szczegó!owszej i)pe!niejszej rozmowy. Wiedzia!em dobrze, &e najlepszym na to 'rodkiem jest zbieranie konkretnych danych, sporz$dzi!em wi%c spis ludno'ci wioski, spisa!em genealogie, narysowa!em plany i)zebra!em terminy pokrewie*stwa12.

Wymóg przeprowadzania tych podstawowych, cho# wcale nie najprostszych prac do dzi' pozostaje aktualny.

Tabele, diagramy, tablice synoptyczne, statystyki: krótkie wprowadzenieSynoptyczny, z)gr. synoptikós („ogarniaj$cy okiem”), to „przedstawiaj$cy uk!ad elementów tworz$cych pewn$ ca!o'#; pogl$dowy”, a)tablice (tabele) synop-tyczne to inaczej „tablice, które podaj$ jednocze'nie dane ró&nego rodzaju”13. Tablice synoptyczne by!y co najmniej od XVIII w. wykorzystywane i)zarazem rekomendowane jako narz%dzie badawcze. Zestawienia ró&nych danych w)ta-belach w)celu uzyskania ca!o'ciowego ogl$du pewnych zjawisk i)procesów, a)za-razem stworzenia mo&liwo'ci ich porówna*, by!y stosowane m.in. w)pracach biblistów14 i)historyków.

12 Tam&e, s. 14.13 S%ownik j&zyka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 8, PWN, Warszawa 1966, s. 976. ‘Synoptyka’ to natomiast „krótki

przegl$d, krótkie zestawienie dzie! traktuj$cych o)jednym przedmiocie”, b$d" te&, w)odniesieniu do meteorologii, „nauka o) zjawiskach maj$cych zwi$zek z) rozwojem stanu pogody i) jej przewidywanie”. Mapy synoptyczne: „mapy pogody wykre'lane na podstawie jednoczesnych obserwacji na wielu stacjach meteorologicznych, przedstawiaj$ce uk!ad ci'nienia atmosferycznego za pomoc$ izobar oraz inne elementy pogody (temperatur%, wiatry itp.). Celem mapy synoptycznej jest przedstawienie rozk!adu elementów meteorologicznych na danym terenie w)jednym i)tym samym momencie”. Tam&e.

14 Warto wspomnie# przynajmniej posta# Johanna Griesbacha (1745–1812), niemieckiego badacza Biblii, który jako pierwszy sporz$dzi! synoptyczne zestawienie Ewangelii. W) odró&nieniu od tablic synoptycznych s!u&$cych do synchronicznego zapisu danych pogodowych, tablice synoptyczne wykorzystywane i)przez historyków, i)przez etnografów, skomponowane s$ w)taki sposób, by umo&liwi# nie tylko ich czytanie synchroniczne, ale te& diachroniczne. Dzi%ki temu mo&na nie tylko dokona# porówna* zjawisk we wskazanych p!aszczyznach czasowych, ale te& prze'ledzi# zmiany zachodz$ce

Page 36: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Z)porównawczych rejestrów o)charakterze tabelarycznym b$d" opisowym korzystali równie& dziewi%tnastowieczni badacze kultury. Diagramy i)rysunki, które s!u&y!y przejrzystemu zaprezentowaniu czytelnikowi zale&no'ci pomi%dzy danymi elementami, odnajdziemy zarówno w)pracach czo!owych ewolucjoni-stów, jak i)badaczy opowiadaj$cych si% za dominuj$c$ rol$ dyfuzji, kontaktów mi%dzyludzkich i)zapo&ycze* w)toku rozwoju ludzkiej kultury.

Do tekstów, które warto pokrótce chocia&by przypomnie#, nale&y m.in. arty-ku! Edwarda Burne2a Tylora O)metodzie bada( rozwoju instytucji w)zastosowaniu do praw ma%'e(stwa i)pochodzenia. Zosta! on udost%pniony polskim czytelnikom w)tym samym roku, w)którym ukaza! si% w)oryginalnym brzmieniu w)Journal of the Anthropological Institute. Tylor podaje w)nim informacje na temat pocho-dzenia uwzgl%dnionych materia!ów oraz cel i)zalety ich prezentacji w)formie tabelarycznej:

[…] podj$!em przedmiot, przedstawiaj$cy zarówno najbardziej realne jakote& teoretyczne uj%cie, mianowicie wytwarzanie si% praw ma!&e*stwa i)pochodzenia, do których od wielu lat gro-madzi!em dowody, znalezione u) trzystu do czterystu ludów, pocz$wszy od drobnych hord dzikich, a& do wielkich narodów ucywilizowanych. Kategorje szczegó!owe rozmie'ci!em w)tabli-cach tak, aby si% uwydatni!y, &e tak powiem powinowactwa zwy-czajów, wykazuj$c, które ludy posiadaj$ ten sam zwyczaj i)jakie inne zwyczaje towarzysz$ mu lub istniej$ odr%bnie15.

W)ten sposób – przekonuje autor – mo&na prze'ledzi# nie tylko podobie*stwo zwyczajów, ale te& wyprowadzi# z)takich zestawie* dane o)charakterze statystycz-nym16. Tylor opisuje m.in., jak wygl$da!y zwyczaje zwi$zane z)zam$&pój'ciem,

w)czasie. Nale&y mie# przy tym 'wiadomo'#, &e znajomo'# poszczególnych, synchronicznych przekrojów czasowych (ani ich suma) nigdy nie da nam ca!o'ciowego ogl$du diachronii. Tablic% synchroniczn$ mo&na wi%c potraktowa# zarówno jako sposób przedstawienia i)uporz$dkowania pewnych zjawisk, ich dokumentuj$cy zapis, jak i)narz%dzie ogl$du, pozwalaj$ce tak&e innym osobom na formu!owanie na tej podstawie w!asnych wniosków.

15 E.B. Tylor, O)metodzie bada( rozwoju instytucji w)zastosowaniu do praw ma%'e(stwa i)pochodzenia, prze!. A. B$kowska, „Wis!a” 1889, t. 3, z. 3, s. 614–615. Zachowuj% pisowni% oryginaln$. Za przypomnienie o)metodzie statystycznej i)artykule

Edwarda Burne2a Tylora serdecznie dzi%kuj% dr. Markowi Pacukiewiczowi. Tylor przyznaje si% równie& do pocz$tkowego zw$tpienia, czy takie post%powanie badawcze i)typ porz$dkowania dost%pnych mu danych przyniesie wymierne rezultaty:

„Przed laty, zanim mój zbiór materja!ów doszed! do swej obj%to'ci obecnej i)móg! by# rozklasy(kowanym w)opracowanych tablicach, które dzi' przedstawiam, uczu!em naturaln$ obaw% niepewno'ci, czy ta robota ma by# zarzucona, czy te& mo&e ta arytmetyka spo!eczna przyczyni si% nieco do wyja'nienia biegu dziejów spo!ecznych” (s. 615).

16 W'ród polskich antropologów i)badaczy kultury, uwzgl%dniaj$cych w)swych badaniach metod% statystyczn$ nale&y uwzgl%dni# Jana Czekanowskiego, a)tak&e Ludwika Krzywickiego. „E.B. Tylor tak&e pierwszy stworzy! now$ metod% bada*.

Page 37: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,.

relacje mi%dzy krewnymi ma!&onków, pyta o)potencjalny wp!yw na ich charak-ter typu rezydencji ma!&e*skiej. Stara si% dociec, jak wygl$da!y instytucje ma!-&e*stwa na poszczególnych etapach rozwoju ludzko'ci, wylicza te& zachowania uznane za prze&ytki. I)z)przekonaniem pisze:

Nawet rysunki tego artyku!u dostatecznie dowodz$, &e insty-tucje ludzkie s$ uwarstwione tak wyra"nie jak ziemia, na której istniej$. Nast%puj$ w)'wiecie jedne po drugich [...], kszta!towa-ne przez jednak$ natur% ludzk$, dzia!aj$c$ 'ród kolejno zmie-niaj$cych si% warunków &ycia dzikiego, barbarzy*skiego lub cywilizowanego17.

Na pocz$tku tekstu O metodzie bada(... Tylor porusza równie& problem sta-tusu antropologii jako nauki i)optuje za rozwijaniem nowych, precyzyjnych technik badawczych, mo&liwych do zastosowania w)jej obszarze:

Oddawna ju& uwidoczni!a si% w)antropologji wielka potrzeba wzmocnienia i) usystematyzowania jej metody. ,wiat bynaj-mniej nie okaza! si% niesprawiedliwym wzgl%dem tej wzrastaj$-cej nauki. Gdziekolwiek antropologowie przedstawili wyra"ne dowody i)wnioski, jak np. w)rozwoju kszta!tów w)muzeum Pi2-Riversa w)Oxfordzie, tam nie tylko specjali'ci, ale wogóle ludzie ukszta!ceni gotowi s$ przyj$# te wyniki i)przyswoi# 'wiadomo'ci publicznej. Dot$d wszak&e metoda 'cis!a wprowadzon$ zosta!a jedynie do pewnej cz%'ci bada* antropologicznych18.

Tylor, jeden z)ówczesnych, dobrze znanych przedstawicieli brytyjskich 'rodo-wisk naukowych zwi$zanych z)antropologi$, przywo!uje dokonania Augustusa Henry’ego Lane-Foxa Pi2-Riversa, angielskiego &o!nierza i)archeologa, którego, jak podaje Carlo Severi, prawdziw$ nami%tno'ci$ nie by!a bynajmniej teoria ewolucji, lecz… batalistyka19. Pi2-Rivers przez oko!o dwadzie'cia lat zebra!

W)przeciwstawieniu do opowie'ci anegdotycznej (H. Spencer) lub bez!adnego nagromadzenia faktów, zastosowa! on do urz$dze* spo!ecznych metod% zestawienia statystycznego”, L. Krzywicki, Przedmowa, w: E.B. Tylor, Antropologja. Wst&p do bada( cz%owieka i)cywilizacji, prze!. A. B$kowska, Pro Filia, Cieszyn 1997, s. 17.

17 E.B. Tylor, O)metodzie bada(..., s. 641.18 Tam&e s. 614–615. 19 Odno'ny fragment w)oryginale brzmi: „Dopotu2o, la vera passione del Generale è stata non la teoria dell’evoluzione,

ma la balistica, la stessa disciplina che gli ha procurato i)suoi successi militari”. C. Severi, Prefazione, w: A.H.L.-F. Pi2-Rivers, La mente primitiva. Alle origini dell’antropologia, Medusa Edizioni, Milano 2006, p. 14.

Page 38: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

„ogromn$ kolekcj% przedmiotów, ka&dego rodzaju, pochodz$cych z)»dzikich« spo!ecze*stw”20. Podzieli! j$ na cztery du&e cz%'ci:

[…] pierwsza, odwo!uje si% do antropologii (zycznej i)sk!ada si% z)niewielkiej kolekcji „typowych czaszek i)w!osów” [...]. Inna, zdecydowanie bogatsza, !$czy wiele przyk!adów broni „istnie-j$cych dzikich populacji”. Czwarta jest nieco mniej przewidy-walna: zbiera, pod t$ sam$ kategori$ klasy(kacyjn$, przedmioty prehistoryczne, prawdziwe i)fa!szywe [...] i)pewn$ liczb% przy-k!adów form naturalnych, które mog!y pos!u&y# jako modele do na'ladowania dla form stworzonych przez cz!owieka21.

Zaproponowa! równie&, z)uwagi na podobie*stwo i)ró&nice form przedmio-tów, „serie morfologiczne rozwoju bumerangów” oraz innych wytworów kultu-ry materialnej ludów prostych, m.in. wiose!. Najbardziej jednak, spo'ród rozma-itych przedmiotów u&ytkowych, interesowa!y go ró&ne typy broni oraz zwi$zana z)nimi „my'l techniczna” przejawiaj$ca si% w)dzia!aniach ludów prostych. Jego propozycja umieszczenia tych kolekcji przy Uniwersytecie w)Oxfordzie zosta!a ochoczo przyj%ta przez ówczesnych uczonych, a)muzeum jego imienia istnieje do dzisiaj.

Synoptyczne serie przedmiotów konstruowane m.in. w)oparciu o)podobie*-stwo wytworów materialnych mog!y by# jednak wyzyskiwane zarówno jako argument przemawiaj$cy za naturaln$ wynalazczo'ci$ cz!owieka, jak i)stanowi# dowód w%drówek przedmiotów. Rozmaite typologie, klasy(kacje i)zestawienia porównawcze upodobali sobie nie tylko wyznawcy pogl$du, i& za rozwojem kultury kryje si% naturalna wynalazczo'# cz!owieka, ale i)zwolennicy dyfuzji.

Malinowski wielokrotnie polemizowa! z)koncepcjami Tylora, ale te& krytycz-nie wypowiada! si% na temat pogl$dów dyfuzjonistów, niektórych z)ich przed-stawicieli nazywaj$c nawet „muzealnymi molami”, nad ich prace przedk!ada! bo-wiem badania empiryczne. Pisz$c o)porz$dkowaniu uzyskanych w)ró&ny sposób

20 „A)partire dagli anni 50 dell’O2ocento, il Generale costituisce, nel giro di una ventina d’anni, una gigantesca collezione di ogge2i, di ogni genere, provenienti dalle società »selvagge«”, A.H.L.-F. Pi2-Rivers, La mente primitiva..., p. 6 [przek!ad mój – MR].

21 „La prima, si riferisce all’antropologia (sica, consiste di una piccola collezione di »capigliature e crani tipici« [...]. L’altra, molto più ricca, riunisce di un gran numero di armi »delle popoloziani selvaggi esistenti«. La quarta é già meno previdibile: raccoglie, so2o la stessa categoria classi(catoria, ogge2i preistorici, veri e falsi [...] e un certo numero di esempi di forme naturali che hanno potuto servire come modelli da imitare per le forme arti(ciali”, A.H.L.-F. Pi2-Rivers, La mente primitiva..., p. 6.

Page 39: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,0

materia!ów, zwróci! uwag%, i& tablice synoptyczne mog$ by# sporz$dzane nie tylko post factum, nie tylko na bazie dost%pnych "róde! zastanych o)ró&nej ja-ko'ci, ale i)w)trakcie bada*, na bie&$co, w)terenie. To odró&nia go zarówno od badaczy gabinetowych, ale tak&e i)od tych, którzy poszukiwali w)terenie uzasad-nie* dla wcze'niej apriorycznie przyj%tych teorii. Poni&sze obja'nienia mo&na wi%c traktowa# równie& jako rodzaj zalece*, pomocnych tym wszystkim, którzy chcieliby pój'# w)jego 'lady:

Zbieranie konkretnych danych dotycz$cych szerokiego za-kresu faktów jest przeto jedynym z)podstawowych postulatów metody terenowej. Obowi$zek badacza terenowego polega nie tylko na wyliczeniu kilku przyk!adów, lecz na wyczerpaniu w)miar% mo&liwo'ci wszystkich dost%pnych przypadków, a)naj-lepsze w)tym zakresie wyniki uzyska ten, którego umys!owe wy-posa&enie i)plany badawcze b%d$ najbardziej przejrzyste. Ale gdy tylko badany materia! na to pozwala, ów „my'lowy plan” po-winien przybra# kszta!t jak najbardziej realny; winien przybra# posta# konkretnego diagramu, szkicu czy synoptycznej tabeli przypadków22.

Psychiczne i)(zyczne przygotowanie do pracy w)terenie musi by# wsparte rów-nie& treningiem intelektualnym. Ale nawet to, w)po!$czeniu z)gotowo'ci$ do rewizji w!asnych ustale*23, nie daje &adnej gwarancji, &e zebrane na tym etapie dane, a)tak&e sposób ich uporz$dkowania i)nast%pnie gra(cznego przedstawie-nia, zyskaj$ uzasadnienie po przeprowadzeniu dalszych bada*, kiedy uda si% sporz$dzi# przynajmniej wst%pny zarys zasad naczelnych tubylczych instytucji24.

22 B. Malinowski, Argonauci..., s. 25–26.23 M.W. Young wspomina o)metodach pracy Malinowskiego nad notatkami z)terenu: „Jednak przejrza! wszystkie notatki,

czasami po wielu tygodniach, a)zdarza!o si%, &e i)po miesi$cach, a)nawet latach – sprawdzaj$c konkretne szczegó!y i)poprawiaj$c wst%pne spostrze&enia. Sam okre'li! ten proces sprawdzania terminem »kontrola«, a)s!owo »skontrolowane« wyst%puje, jak piecz%# potwierdzaj$ca autentyczno'#, na wielu kartach notatników wraz z)dat$ i)imieniem "ród!a informacji albo inicja!ami zapisanymi na czerwono, niebiesko, pomara*czowo lub (oletowo. W)ten sposób notatniki sta!y si% jakby palimpsestami tymczasowych zezna*, lekko przerobionych ró&nokolorowymi kredkami. Wybór koloru wydaje si% przypadkowy, chocia& chcia!oby si% przypuszcza#, &e zastosowa! kod !$cz$cy kolor z)grup$ tematyczn$ lub datami powracania do takiej grupy”. M.W. Young, Bronis%aw..., s. 21.

24 B. Malinowski, Ogrody..., s. 466. „G!ówna zdobycz bada* terenowych – pisze Malinowski – polega nie na biernym rejestrowaniu faktów, lecz na twórczym szkicowaniu tego, co mo&na by nazwa# zasadami naczelnymi tubylczych instytucji”.

Page 40: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Co ciekawe, Malinowski sporz$dza! tablice synoptyczne nie tylko wtedy, gdy pracowa! w)terenie lub porz$dkowa! materia! przewidziany do omówienia w)monogra(i. Michael W. Young dowodzi, &e „jego [Malinowskiego] tak zwane »tablice synoptyczne« znalaz!y zastosowanie biogra(czne przed etnogra(cz-nym i)pedagogicznym”25. Uczony podaje, &e

w)listopadzie 1917 Malinowski odczu! potrzeb% uporz$dkowania wspomnie* z)dwóch i)pó! roku sp%dzonych w)Melbourne. By! to okres d!u&szy ni& w)sumie mia! przebywa# w)Papui, a)pod ka&dym wzgl%dem równie wa&ny dla jego przysz!o'ci co czas po'wi%co-ny na urobek materia!u do monogra(i na przodku Kiriwina. Po pierwsze #wiczy! pami%# i)odtworzy! kalendarium zdarze* mie-si$c po miesi$cu. Nast%pnie sklasy(kowa! wydarzenia, porz$dku-j$c je pod tytu!ami ró&nych rubryk. W)ko*cu przeniós! je w)ci$g trzech tabel-map. [...] Pierwsza tabela, obejmuj$ca okres nazwany

„Pierwsz$ epok$, kwiecie*-listopad [1916]”, sk!ada!a si% z)sze'ciu kolumn. Nag!ówki w)porz$dku od lewej do prawej to: „Praca na-ukowa”, „Wydarzenia zewn%trzne«, „Zdrowie”, „N.S.”, „M.W.” oraz

„E.R.M.”. [...] Wymy'lenie i)zastosowanie tego, co nazwa! tablicami synoptycznymi, nale&a!o do najistotniejszych innowacji metody badan terenowych [...]26.

Retrospektywne uj%cie pozwala Malinowskiemu nie tylko na ogl$d w!asnego &ycia, ale te& na krytyk% w!asnych poczyna* badawczych. Ma ono dodatko-wo walor „samokszta!ceniowy”: pozwala na wyci$gni%cie wniosków i)korekt% w!asnych dzia!a*. Listy i)tablice Malinowski sporz$dza równie& podczas pracy w)terenie. W)Ogrodach koralowych… wylicza najbardziej podstawowe czynno'ci zwi$zane z)ich przygotowaniem:

Na pocz$tku mojej pracy w)Omarakanie sporz$dzi!em plan terytorium (por. rys. 11). Sporz$dzi!em plan pól, dokona!em przybli&onych pomiarów indywidualnych dzia!ek i, w) kilku wypadkach, zanotowa!em, kto uprawia! ka&d$ dzia!k% i)kto j$ posiada!. Materia!y, które w)ten sposób uzyska!em, by!y bardzo

25 M.W. Young, Bronis%aw..., s. 21.26 Tam&e, s. 527.

Page 41: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

,2

warto'ciowe. Odtwarzam je w)niniejszej pracy: przedstawiam tu plan, terminologi% pól i)granic mi%dzy polami, dzia!ek i)podzia-!ów na dzia!ki, a)tak&e zasady dziedziczenia ziemi, system pokala i)ró&norodne roszczenia prawne z)nim zwi$zane. Rezultatem tego frontalnego ataku by!o jednak&e zebranie wielu nie zwi$za-nych ze sob$ i)w)istocie rzeczy nieuzasadnionych roszcze*. Moja dokumentacja umo&liwi!a mi sporz$dzenie listy prawnych ty-tu!ów w!asno'ci, któr$ obecnie odtworz%. Odkry!em przy tym, &e owa lista by!a zgodna z)list$ uzyskiwan$ metod$ pyta* i)od-powiedzi [...]27.

Malinowski podkre'la tutaj rol%, jak$ w)badaniach terenowych odgrywa krzy-&owanie "róde!28, umo&liwiaj$ce zminimalizowanie b!%dów i)korekt% ewentu-alnych pomy!ek. Ale te& u'wiadamia czytelnikom, &e samo zebranie danych i)'wiadectw nie wystarcza, to zaledwie baza do dalszych bada*, porówna*, ana-liz. „Robienie” technologii, „robienie” wioski, cenzusów, wymaga hartu ducha i)nieustannego przezwyci%&ania s!abo'ci, których "ród!em, przynajmniej po cz%'ci, bywa (zyczno'#, cielesno'# badacza. Ale „Prawdziwy wysi!ek umys!owy, naprawd% trudna i)uci$&liwa praca polega nie tyle na »uzyskaniu faktów«, ile na ujawnieniu znaczenia tych faktów i)usystematyzowaniu ich w)taki sposób, by tworzy!y organiczn$ ca!o'#”29. Nie ma „czystych faktów”, s$ za to fakty „nie-widzialne”, do których musi dotrze# badacz. Typ odtwarzanych w)monogra(i danych, a)tak&e zakres i)forma ich udost%pnienia, zale&y od decyzji etnografa i)aktualnie opracowywanego przez niego problemu badawczego. Wi%kszo'#

„zaplecza”, na które sk!adaj$ si% m.in. dokumenty, narz%dzia badawcze, techniki zbierania materia!ów, a)tak&e pewne szczegó!y zwi$zane z)przeprowadzaniem rozmów z)tubylcami, pozostaj$ bowiem poza zasi%giem potencjalnych odbior-ców monogra(i30

27 Tam&e, s. 479–480. Michael W. Young przypomina, &e czasem w)takich dzia!aniach pomagali Malinowskiemu krajowcy i)obecni na wyspach kupcy. Tam&e, s. 630.

28 Dodatkowo M.W. Young podkre'la, &e Malinowski „Wyszed! poza co', co nazwa! etnogra($ »opisu jednowymiarowego« (zapisywania po prostu tego, co powiedzieli informatorzy) i)zawsze rzuca! wyzwanie o'wiadczeniom informatorów, stawiaj$c ich w)krzy&owym ogniu pyta*, konfrontuj$c ich stwierdzenia z)opiniami innych na ten sam temat, a)tak&e wykazuj$c sprzeczno'ci w)wyra&onych przekonaniach”. Tam&e, s. 541.

29 Tam&e, s. 474.30 Tak&e ze wzgl%dów natury etycznej.

Page 42: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Konkret w!rzeczywisto%ci, konkretne dane w!dokumentacjiW)Argonautach... Malinowski nie podawa! szczegó!owych informacji, dotycz$-cych sposobu zbierania i)uzyskiwania ró&nych danych, w)tym genealogicznych, nie przedstawia! te& drobiazgowo, w)odró&nieniu od Halse’a)Williama Riversa31, przyj%tych sposobów ich zapisu. Sporz$dzanie tablic genealogicznych traktowa! bowiem jako niezb%dny, cho# wcale nie najwa&niejszy, element pomagaj$cy mu w)rekonstrukcji „szkieletu” badanej kultury. Nawet zawarto'# spisu tre'ci, w)którym wymienia: „Formu!owanie zasad organizacji plemiennej i)anatomii kultury. Metoda wnioskowania ze statystycznie przedstawionych konkretnych faktów. Zastosowanie kart synoptycznych”32, nie sugeruje &adnej hierarchii ani tym bardziej dominuj$cej roli genealogii w)jego badaniach, najwy&ej wyznacza, w)bardzo skrótowej formie, kolejno'# dzia!a* w)terenie. Badacz ma by# nie tyl-ko „aktywnym !owc$”33, ale i)„w!asnym kronikarzem (a)zarazem i)historykiem w)jednej osobie)”34, co oznacza, &e „jego "ród!a, cho# niew$tpliwie !atwo do-st%pne, s$ niezwykle trudne do uchwycenia i)zarazem bardzo z!o&one; nie s$ one zawarte w)jakich' trwa!ych, materialnych dokumentach, lecz w)zachowaniu i)pami%ci &ywych ludzi”35. Sporz$dzenie spisów ludno'ci, planów wioski, roz-mieszczenia przestrzennego siedzib i)ich mieszka*ców, wymaga du&ego nak!adu energii, a)tak&e wykszta!cenia umiej%tno'ci wzbudzania w)sobie motywacji do dzia!ania, nawet pomimo wra&enia nieudolno'ci czy nieskuteczno'ci w!asnych wysi!ków, by pomimo znu&enia kontynuowa# te potrzebne, cho#, jak przyznaje sam Malinowski, do'# nudne, ale za to niezwykle istotne prace36:

31 William Halse Rivers dawa! praktyczne wskazówki dotycz$ce sposobu zapisu uzyskanych genealogii, stosowania wyró&nie*, wielkich i)ma!ych liter, a) tak&e kolorów, np. na oznaczenie nazw wiosek, podzia!ów spo!ecznych, statusu w)hierarchii: „Practical Hints on the method of recording the pedigrees may be of service. It is a)convenient practice to write the names of males in capital le2ers, and those of females in ordinary writing. 0e names of social divisions, villages, &c., may be wri2en in red ink, to be replaced by italic in printing”, W.H. Rivers, A)General Account of Method, w: Notes and Queries on Anthropology 1912, Fourth Edition, ed. by B. Freire-Marreco, s. 121. W)przypadku notatek zwi$zanych z)kwestiami pokrewie*stwa mog!o to s!u&y# równie& wypracowaniu jednolitych metod zapisu przez badaczy. Na temat prac badawczych Riversa oraz jego dzie!, a)tak&e inspiracji p!yn$cych z)nich dla Malinowskiego pisze m.in. M.W. Young, Bronis%aw..., s. 224–231. Por. te& Z. Mach, Metoda intensywnych bada( terenowych w)historii antropologii spo%ecznej, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis, A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1985, s. 34–49.

32 B. Malinowski, Argonauci..., s. V.33 Tam&e, s. 19.34 Tam&e, s. 13.35 Tam&e, s. 13.36 O) odczuciach Malinowskiego, zwi$zanych ze sporz$dzaniem cenzusów, czyli spisów ludno'ci wiosek, map,

rozmieszczenia siedzib, mo&na przeczyta# w)Dzienniku... Pomimo zniech%cenia, które si% pojawia!o, wyra"nie wida#, &e utrzymywa! regularny rytm tych prac: „18 XII 17. Po lunchu (sma&enie ryby – moje wynalazki kulinarne) spisuj% my'li ogólne, ko!o trzeciej id% do Tubwabliu i)robi% cenzus genealogiczny (nie zabawne!) [...]. 19 XII 17. Wstaj%, id% na round wioski. [...] W)pracy: zb$d" si% cenzusu; je'li mo&na dzisiaj. – Przed po!udniem, ko!o dziewi$tej id% do Kajtabu, gdzie robi% cenzus ze staruszkiem z)bródk$. Monotonna, g!upia robota, ale konieczna. Jestem w'ciekle zm%czony pod koniec i)cz%sto odsapywam. Pi$tek 21 XII Lenistwo: chcia!bym przerwa# monotonny bieg &ycia, „take a)day o1” [wzi$# dzie* wolny] – to

Page 43: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-!

Zbieraj$c krótko wyniki naszego omówienia: pierwszy za-sadniczy postulat metodologiczny g!osi, &e ka&de zjawisko win-no by# badane w)mo&liwie najszerszym zakresie konkretnych przejawów oraz poprzez wyczerpuj$cy przegl$d szczegó!owych przyk!adów. Je'li to mo&liwe, to rezultaty powinny by# uj%te w)formie kart synoptycznych, które s!u&$ nam zarówno jako instrumenty badawcze, jak te& jako dokumentacja etnogra(czna. Pos!uguj$c si% tak$ dokumentacj$ oraz poprzez studium konkre-tów, mo&na przedstawi# w)sposób przejrzysty ogólne ramy kul-tury tubylców w)najszerszym tego s!owa znaczeniu oraz struk-tur% ich spo!ecze*stwa. Metod% t% mo&na by nazwa# metod" statystycznej dokumentacji na podstawie konkretnych #wiadectw37.

Metoda statystycznej dokumentacji odnosi si% przede wszystkim do sporz$-dzania spisów ludno'ci (vide: wspomniane wy&ej cenzusy) oraz rozmieszczenia i)liczebno'ci poszczególnych plemion. Mog$ by# tutaj w!$czone inne typy da-nych: chodzi bowiem o)to, by wykry# pewne prawid!owo'ci, czy regularno'ci w!a'ciwe dla danej kultury. „Konkretne dane” i)„konkretne 'wiadectwa” wska-zuj$ te& na konieczno'# rozró&nienia ich w)zapisie, podobnie jak niezb%dne jest wyodr%bnienie „faktów” i)ich interpretacji. Malinowski przedstawia swoje stanowisko bardzo wyra"nie:

S$dz%, &e tylko takie "ród!a etnogra(czne maj$ bezsporn$ warto'# naukow$, w)których mo&emy przeprowadzi# wyra"-ne rozró&nienie mi%dzy rezultatami bezpo'rednich obserwa-cji i)wypowiedziami oraz interpretacjami krajowców, z)jednej strony, a)wnioskami autora opartymi na zdrowym rozs$dku i)psychologicznym wyczuciu, z)drugiej strony. [...] przegl$dy czy zestawienia [...] winny sta# si% trwa!ym elementem opracowa* etnogra(cznych, tak aby czytelnik móg! od razu dok!adnie oce-ni# stopie* znajomo'ci faktów opisywanych przez autora orazwyrobi# sobie pogl$d, w)jakich warunkach informacje zosta!y uzyskane od krajowców38.

jest jedna z)najfatalniejszych tendencji! Ca!kiem przeciwnie: wyko*cz% rutynowe rzeczy: dziennik etnogra(czny; przejrz% notatki cenzusowe i)wra&enia wczorajsze[...]. Potem spisuj% moje wra&enia z)wczorajszej ekspedycji. Potem id% do Walasi i)robi% cenzus”. B. Malinowski, Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2007, s. 515, 516, 519.

37 B. Malinowski, Argonauci..., s. 29.38 Tam&e, s. 12–13.

Page 44: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Do „konkretnych danych” Malinowski zalicza m.in. dane przestrzenne (od szerokiego, surveyowego ogl$du i)danych geogra(cznych pocz$wszy po przedstawienie uk!adu wiosek na Trobriandach), a)tak&e ró&nego typu dane opisowe. Dane przestrzenne mo&na utrwali# w)postaci mapy39, wykresu, ry-sunku technicznego: mog$ one bowiem dotyczy# nie tylko topogra(i terenu, rozmieszczenia ludno'ci, uk!adu chat, kierunku wymian, ale tak&e rozmaitych wytworów materialnych. Dane opisowe, w)zale&no'ci od tego, czego dotycz$, tak&e mog$ mie# ró&ny charakter i)rozpi%to'#: od podania wymiarów artefaktów, wypisania ich miejscowych nazw, po rozbudowane informacje, dotycz$ce cho-cia&by terminów pokrewie*stwa. Ju& na etapie porz$dkowania takich danych warto uwzgl%dni# "ród!o ich pochodzenia oraz sposób uzyskania przez badacza. Powstaje pytanie, w)jakiej relacji do konkretnych danych pozostaj$ konkretne 'wiadectwa. Etnograf – „aktywny !owca” – jest czujnym obserwatorem wyda-rze*, nawet tych, które mog!yby si% wydawa# b!ahe. Ale musi si% te& ucieka# do 'wiadectw innych osób. Uzyskuje w)ten sposób relacje o)faktach oraz ró&-ne ich interpretacje, w!$czaj$c w)to wydarzenia, których sam by! 'wiadkiem40. Wiele wi%c zale&y równie& od kontaktu, jaki uda mu si% nawi$za# z)tubylcami. Wytwarzane przez niego równie& i)na tej podstawie dokumenty maj$ mie# walor uprawomocniaj$cy: zarówno w)odniesieniu do jego bada*, zastosowanych tech-nik zbierania materia!ów oraz uzyskiwania danych, jak i)w)odniesieniu do wnio-sków prezentowanych w)monogra(i. Wi$&e si% to z)niezwykle istotn$ kwesti$ jawno'ci stosowanych metod oraz ich naukowej prezentacji. Warto podkre'li#, i& Malinowski nie prezentuje wszystkich danych, chce jednak jasno przedstawi# za!o&enia badawcze i)uzyskane przez siebie rezultaty:

[…] pragn% zaznaczy# tutaj, &e procedura konkretnego przed-stawiania danych w)formie tabel powinna przede wszystkim sta# si% legitymacj$ dla samego etnografa, rodzajem jego „listów uwierzytelniaj$cych”. To znaczy, &e etnograf, który pragnie zdo-by# zaufanie czytelnika, musi ukaza# jasno i)zwi%"le w)formie

39 A)tak&e skonfrontowa# je z)wcze'niejszymi danymi geogra(cznymi. Malinowski czyni to, odwo!uj$c si% do pracy Seligmana i)uwzgl%dniaj$c w)Argonautach… map%, pomieszczon$ uprzednio w)-e Melanesian....

40 Za szczególny przypadek takich informatorów mo&na uzna# autorów prac po'wi%conych badanej kulturze. Monogra(e etnogra(czne, relacje z)terenu, opowie'ci podró&nicze b%d$ bowiem zawiera# zawsze jak$' doz% wiedzy o)'wiecie, któr$ lokowa# mo&na zarówno po stronie tubylców, jak i)„innoziemców”, przyje&d&aj$cych na ich terytoria w)ró&nym czasie, charakterze i)z)bardzo ró&nymi zamiarami. Nale&y wzi$# je pod uwag%, ale te& wypracowa# skuteczne narz%dzia ich analizy. Warto uwzgl%dni# propozycje analiz przeprowadzanych na gruncie kulturoznawczo pojmowanej antropologii literatury. Por. m.in. E. Kosowska, Antropologia literatury: teksty, konteksty, interpretacje, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2003 oraz inne ksi$&ki tej autorki.

Page 45: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-,

tabelarycznej, które partie materia!owe, b%d$ce podstaw$ jego opracowania oparte s$ na bezpo'rednich informacjach, a)któ-re zosta!y uzyskane dzi%ki po'rednio zebranym informacjom. Tabela [...] pomo&e czytelnikowi w)wyrobieniu sobie w!asne-go zdania o)wiarygodno'ci ka&dego stwierdzenia, o)ile b%dzie chcia! je sprawdzi#. Dzi%ki tej tabeli i)wielu odsy!aczom za-mieszczonym w)tek'cie dotycz$cym tego, jak, w)jakich okolicz-no'ciach i)z)jakim stopniem dok!adno'ci doszed!em do danych wniosków i) twierdze* naukowych, nie pozostanie, jak s$dz%, w)ukryciu nic, co dotyczy "róde!, które sta!y si% podstaw$ do napisania tej ksi$&ki41.

Malinowski zamieszcza poni&ej tych wyja'nie* „chronologiczn$ tabel% wyda-rze* zwi$zanych z)kula, których autor by! 'wiadkiem”. W)tabeli wymienia kolej-no wszystkie wyprawy badawcze wraz z)podaniem dat („pierwsza ekspedycja, sierpie* 1914 – marzec 1915”, „druga ekspedycja, maj 1915–maj 1916”, trzecia ekspedycja, pa"dziernik 1917–pa"dziernik 1918”) i)podzia!em ramowego pla-nu pobytów na poszczególne miesi$ce lub okresy (np. Czerwiec 1915, Lipiec 1915, Wrzesie( 1915, Pa*dziernik–listopad 1915). Wskazuje miejsca, w)których przebywa! , g!ówne dzia!ania tubylców organizuj$cych kula, obszar tematyczny uzyskanych danych (np. „magicznych tekstów w)Sinaketa”).

Przypomniane tu pokrótce uporz$dkowanie wydarze* warto zestawi# z)inn$ tabel$, pomieszczon$ w)jednym z)ko*cowych rozdzia!ów Argonautów... Chodzi o)„chronologiczn$ tablic% wyprawy uvalaku z)Dobu do Sinaketa w)1918 ro-ku”42. Cel jej sporz$dzenia i)zamieszczenia w)monogra(i Malinowski wyja'nia nast%puj$co:

Aby ukaza# z!o&ono'#, jak równie& 'cis!o'# ulokowania w)czasie poszczególnych podró&y i)poczyna* zwi$zanych z)uvalaku, tak doskonale zsynchronizowanych na tym ogromnym terytorium, zestawi!em je w)zamieszczonej tu tabeli. Nieomal wszystkie po-dane w)niej daty s$ ca!kowicie dok!adne i)opieraj$ si% na moich obserwacjach. Zestawienie to daje równie& jasny, synoptyczny obraz uvalaku tak, &e wydaje si% pomocne odwo!ywanie si% do niego przy czytaniu niniejszego rozdzia!u43.

41 B. Malinowski, Argonauci..., s. 28.42 Tam&e, s. 458.43 Tam&e. s. 458.

Page 46: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

--

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Tabela przedstawia przebieg zdarze*, ale dzi%ki zestawieniu czynno'ci, które mia!y miejsce na poszczególnych wyspach i)w)wioskach44, zyskuje dodatkowo walor przedstawienia o)charakterze synoptycznym, a)wi%c takim, który nie tyl-ko umo&liwia ogl$d ca!o'ci „w)jednym rzucie oka”, ale i)dokonanie porówna*. Wraz z)cz%'ciami opisowymi i)szczegó!owo rozwijan$ narracj$ mo&emy zrekon-struowa# na w!asny u&ytek przebieg kula. Paradoksalnie, statyczny uk!ad tabli-cy chronologiczno-synoptycznej zezwala na uchwycenie dynamiki wymiany. Dzi%ki punktowemu wskazaniu wydarze* i)ich nast%pstw, dok!adnie ulokowa-nych w)czasie, uwidacznia si%, by# mo&e nawet wyra"niej ni& w)ci$g!ym tek'cie, ich równoczesno'# i)równoleg!o'#, rozwijana za' na kartach Argonautów... opo-wie'# dostarcza wiedzy o)mechanizmach utrzymywania kula w)stanie równowa-gi i)jej rzeczywistej funkcji w)&yciu plemiennym ukrytej nawet przed tubylcami45.

Tabele synoptyczne zarówno w)charakterze dokumentu, jak i)narz%dzia ba-dawczego mog$ dotyczy# wybranych aspektów &ycia plemiennego, !$czenie ich tylko i)wy!$cznie z)rekonstrukcj$ „szkieletu” badanej kultury by!oby niepo&$da-nym ograniczeniem. Malinowski przekonuje, i& „Metoda podawania informacji, o)ile jest to mo&liwe, w)formie zwi%z!ych zestawie* czy tabel synoptycznych, powinna by# rozszerzona na wszystkie inne aspekty &ycia plemiennego”46. Autor Argonautów... poprzestaje na zaleceniach, czy deklaracjach47. Oprócz zacytowa-

44 Np. „Mniej wi%cej jednocze'nie (Na Boyowa: mieszka*cy Vakuta powracaj$ z)Kitava, zebrawszy poka"n$ ilo'# mwali.), Jednocze'nie (Na wyspach Amphle2 przygotowania do podró&y; gromadzenie &ywno'ci, naprawa !odzi), Oko!o 28 marca (Na Boyowa: To’uluwa powraca z)Kitava, przywo&$c mwali.) Jednocze'nie (Na wyspy Amphle2 nadchodz$ wiadomo'ci o)zbli&aniu si% +otylli z)Dobu oraz o)poczynaniach na Boyowa.)”. Tam&e, s. 458, tablica chronologiczna.

45 Kula stanowi jeszcze jeden przyk!ad na to, i& zasada naczelna dowolnej instytucji nie musi by# to&sama z)jej rzeczywist$ funkcj$, któr$ pojmowa# mo&na jako „efekt ca!o'ciowego dzia!ania”. Por. B. Malinowski, Naukowa teoria kultury, w: Ten&e, Szkice z)teorii kultury, Ksi$&ka i)Wiedza, Warszawa 1958.

46 B. Malinowski, Argonauci..., s. 26.47 Szereg tabel, wraz z)ich bardzo dok!adnym omówieniem, zamieszcza równie& w)tek'cie o)badaniach zmiany kulturowej.

Por. B. Malinowski, Dynamika zmiany kulturowej. Studium stosunków rasowych w)A.yce, w: Ten&e: Kultura i)jej przemiany, prze!. A. Byd!o*,)A. Mach, PWN, Warszawa 2000, s. 183–401. Odnajdziemy tu m.in. nast%puj$ce tablice: Wzorcow" tabel& przeznaczon" do analizy kontaktu i)zmiany kulturowej w)podrozdziale VII, Zasady i)instrumenty naukowe w)badaniu zmiany kulturowej (s. 280), powi$zane z)ni$ wykazy: zasad i)regu! metodologicznych (s. 282–283), a)tak&e: Tabel& synoptyczn" s%u'"c" do badania a.yka(skich dzia%a( wojennych (s. 301), Tabel& s%u'"c" do krytycznej analizy problemu czarów (s. 312–313), Tabel& synoptyczn" do badania problemów zwi"zanych z)wy'ywieniem ludno#ci tubylczej na ich tle ekonomicznym (s. 322–323) i)wiele innych. Oprócz re+eksji nad kategori$ zmiany kulturowej w)rozumieniu Malinowskiego, tekst ten bywa przywo!ywany w)dyskusjach o)kolonializmie. My'l%, &e mo&na by!oby ten, i)wiele jeszcze innych artyku!ów Malinowskiego, wykorzysta# tak&e przy próbach rekonstrukcji tych elementów jego warsztatu badawczego, które, tutaj omawiane wprost, by!y równie& niezwykle istotne, cho# niewidoczne dla czytelnika, w)budowaniu „wielkich” monogra(cznych narracji. Wiele takich tabel, podobnie jak zapisków z)terenu (mam tutaj na my'li nie ów Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, który ujrza! 'wiat!o dzienne za spraw$ drugiej &ony Malinowskiego, Anny Vale2y Hayman-Joyce, lecz systematycznie i)konsekwentnie, z)niewielkimi tylko przerwami, prowadzony przez niego etnogra(czny dziennik badawczy, zawieraj$cy szereg danych i)uwag dotycz$cych zapewne nie tylko imponderabiliów aktualnego 'ycia), znajduje si% obecnie w)archiwach w)Londynie i)w)Yale. W)przypisie wskazuje si% na niewielk$ ró&nic% pomi%dzy drukowan$ wersj$ tekstu i)zamieszczon$ w)niej wzorcow$ tabel$ do analiz kontaktu i)zmiany kulturowej (z)kolumnami od A)do E), a)r%kopi'miennymi uwagami autora, który „w)swych notatkach

Page 47: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-.

nego wykazu tablic, który umieszcza w)przypisie we Wprowadzeniu48 oraz tabel chronologicznych i)chronologiczno-synoptycznych, wspomnianych powy&ej, w)Argonautach… przedstawia te& zestawienia o)charakterze opisowym oraz szczegó!owe wyliczenia49.

Malinowski, co wa&ne, podkre'la równie&, i& kryteria podzia!u (np. typów darów) nie zosta!y narzucone z)zewn$trz, nie s$ wynikiem arbitralnych decyzji, podejmowanych przez badacza na podstawie apriorycznych za!o&e*, lecz wy-p!ywaj$ z)prawid!owo'ci i)zasad zaobserwowanych w)kulturze trobriandzkiej. Cz%sto podaje równie& kryteria klasy(kacji, pisz$c wprost: „W)zamieszczonym [...] przegl$dzie [...] bra!em pod uwag% stopie* równowarto'ci wymienionych przedmiotów”50. Aby ustrzec innych przed pope!nianiem b!%dów, wskazuje równie& wady tabelarycznych uj%# danego problemu oraz uwra&liwia na niebez-piecze*stwo przek!ama*, p!yn$cych z)rzutowania kategorii i)sposobów klasy(-kacji przyj%tych w)naszej kulturze, na kultury, które stanowi$ przedmiot bada*:

Tego rodzaju sprawozdania w)formie tabelarycznej nie mog$ oczywi'cie da# tak przejrzystego obrazu faktycznego stanu rze-czy, jaki móg!by da# konkretny opis; co wi%cej, stwarzaj$ nawet wra&enie sztuczno'ci. Lecz, i)to nale&y z)naciskiem podkre'li#, nie wprowadzam tu &adnych sztucznych kategorii, obcych tu-bylczemu umys!owi. Nic bardziej nie wprowadza w)b!$d w)spra-wozdaniach etnogra(cznych, jak opisywanie faktów z)dziedziny cywilizacji tubylczej w)naszych kategoriach. Tu jednak tego nie robimy. Zasady tej typologii, jakkolwiek le&$ poza zasi%giem pojmowania tubylców, s$ jednak zawarte w)ich organizacji spo-!ecznej, zwyczajach, a)nawet terminach ich j%zyka51.

Malinowski, oddaj$c sprawiedliwo'# Riversowi, dostrzega wszak jeszcze inne mo&liwo'ci wykorzystania zapisu w)postaci tablic synoptycznych i)otwarcie

sporz$dzonych na Uniwersytecie w)Yale zaproponowa! dalsze udoskonalenie tej tabeli, a)mianowicie dodanie obok kolumny A)jeszcze jednej kolumny, w)której mo&na dokona# podzia!u na intencje Zachodu wyra&ane w)Europie i)na polityk% Zachodu mody(kowan$ przez Europejczyków &yj$cych w)Afryce” (w)wydaniu polskim: s. 281, przypis 54).

48 Za podobny rodzaj porz$dkowania zebranych materia!ów mo&na poza tym uzna# np. informacje o)rozlokowaniu przestrzennym i)ilo'ciowym czó!en, przedstawione w)formie listy opatrzonej dodatkowymi wyja'nieniami dotycz$cymi ich wa&no'ci (i)hierarchii we +otylli podczas wypraw).

49 M.in. partnerów kula, wraz z) dookre'leniem ich statusu oraz ró&nych rodzajów darów, a) tak&e okoliczno'ci ich wr%czania.

50 B. Malinowski, Argonauci..., s. 223.51 Tam&e.

Page 48: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

wyznaje, &e wielokrotnie wspiera! si% pracami Charlesa Gabriela Seligmana, którego dzie!o -e Melanesians of Brithis New Guinea (1910) wci$& uchodzi!o w)tamtych czasach za jedno z)podstawowych "róde! wiedzy o)ludach Melanezji. Dotyczy to równie& aspektu porz$dkowania materia!ów i)przedstawiania ich w)formie tabelarycznej52:

Podobnie w)badaniach nad konkretnymi formami transakcji gospodarczych, gdzie chodzi o)prze'ledzenie historii warto'cio-wego przedmiotu i)ustalenie natury oraz zasi%gu jego obiegu, wspomniana przed chwil$ zasada kompletno'ci i)dok!adno'ci badawczej doprowadza do skonstruowania tablic transakcji, ja-kie na przyk!ad znajdujemy w)pracy prof. Seligmana53.

Dokonania Sligsa (tak Seligmana nazywali przyjaciele) mog$ by# inspiru-j$ce równie& w) zakresie sposobów uzyskiwania i)organizowania materia!u. Malinowski nie tylko zadedykowa! mu Argonautów..., ale i)przyzna!: „[…] w!a-'nie dzi%ki temu, &e wzorowa!em si% tu na prof. Seligmanie, by!em w)stanie ustali# pewne trudniejsze i)bardziej szczegó!owe regu!y kula”54.

Martwe materia"y, &ywe obserwacje i!narracyjna &eglugaNie mo&na rzecz jasna powiedzie#, &e badania Malinowskiego na Trobriandach dotyczy!y tylko kula, ale to w!a'nie ów skomplikowany system wymiany darów, anga&uj$cy ca!e spo!eczno'ci, stanowi g!ówny temat Argonautów zachodniego Pacy!ku55, ze znacz$cym, cho# i)tajemniczym podtytu!em Relacje o)poczyna-niach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei56. Na przygody i)poczynania kra-jowców z)Nowej Gwinei opisane w)tej ksi$&ce sk!adaj$ si% przede wszystkim dzia!ania zwi$zane z)instytucj$ kula, anga&uj$ce ca!e spo!eczno'ci i)w)efekcie umo&liwiaj$ce ich funkcjonowanie. Informacje na temat niektórych z) tych

52 Taki typ porz$dkowania Malinowski zastosowa! równie& w)prywatnym dzienniku. Por. M.W. Young, Bronis%aw..., s. 533, 538. Pada tu okre'lenie: „Tablica-dziennik Malinowskiego”, s. 538.

53 B. Malinowski, Argonauci..., s. 26, przypis 6. Malinowski przywo!uje tu prac%: C.G. Seligman, -e Melanesians of British New Guinea, Cambridge University Press, Cambridge 1910, p. 531–532. Por. te& B. Malinowski, Argonauci..., s. 42 tekst g!ówny oraz przypis 2. W)tym miejscu Malinowski przywo!uje podzia! rasowy krajowców oraz map% II „Porównanie zasi%gu geogra(cznego Massimów i)obszarów zamieszkanych przez Papuo-Melanezyjczyków i)Papuasów (przedrukowane z)ksi$&ki: C.G. Seligmana, Melanesians of British New Guinea, za !askawym zezwoleniem autora)”, s. 43.

54 B. Malinowski, Argonauci..., s. 26.55 Malinowski pisze o)tym wprost: „Niniejszy tom jest po'wi%cony opisowi wielkiej instytucji, !$cz$cej si% z)szeregiem

powi$zanych czynno'ci i)przedstawiaj$cej wiele aspektów”. Tam&e, s. 25.56 O)tytule i)mitologicznym kluczu do jego interpretacji pisze Gra&yna Kubica. Por. Ta&, Argonauci, Trobriandy i)kula

z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci..., s. XX–XXI.

Page 49: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-0

dzia!a* zosta!y zawarte i)uporz$dkowane w)tabelach, tablicach synoptycznych, chronologicznych, czy zestawieniach porównawczych o)charakterze opisowym. Tabele, tablice, schematy z)ca!$ pewno'ci$ nie s$ u)Malinowskiego celem samym w)sobie. Przyczyniaj$ si% natomiast do tego, co nazwa!abym negocjowaniem

„na bie&$co”, w)terenie, za!o&e* badawczych i)negocjowaniem teorii, której osta-teczny kszta!t zale&y i)od dynamiki bada* terenowych, i)od dokonywanej w)jego trakcie i)post factum, z!o&onej wery(kacji uzyskiwanych rezultatów57. Z)tego równie& wzgl%du w)Argonautach... genealogia i)pochodzenie poszczególnych osób wa&ne s$ przede wszystkim w)odniesieniu do wi%kszej ca!o'ci: systemu wymiany darów58. Wspominane s$ te& przy obja'nieniach dotycz$cych matry-linearno'ci Trobriandczyków, zwi$zanych z)ni$ zasad dziedziczenia dóbr oraz linii przekazu wiedzy i)konkretnych umiej%tno'ci niezb%dnych w)plemiennym &yciu. Wykraczaj$ wi%c poza badania genealogiczne, skupione dotychczas g!ów-nie na zwi$zkach pokrewie*stwa, powinowactwa, z)rzadka jedynie prowadz$ce do namys!u nad budow$ rodziny i)organizacj$ spo!eczn$.

Malinowski wielokrotnie przypomina, co stanowi przedmiot Argonautów.... Bywa, &e czyni te& wa&ne zastrze&enia: zanim zamie'ci opisowy „przegl$d wszystkich form p!atno'ci i)darów”59, obja'nia:

Jak bowiem wiemy, g!ównym tematem tej ksi$&ki jest kula – jed-na z)form wymiany, by!bym wi%c w)niezgodzie z)g!ównym za!o-&eniem mojej metody, gdybym opisa! jeden tylko typ wymiany, wyrwany z)jego najistotniejszego kontekstu; to znaczy, gdybym ograniczy! si% do opisu samych instytucji kula, nie podaj$c przy-najmniej ogólnego szkicu rozmaitych form kiriwi*skich p!atno-'ci, darów i)transakcji wymiennych60.

Wzajemne zale&no'ci mi%dzy ró&nymi formami wymiany i)handlu (vide: gimawali), silnie anga&uj$ce ca!e spo!eczno'ci, stanowi$ podstaw% trobriandzkiej

57 „[...] badacz terenowy, zbieraj$c swe materia!y, musi mie# jasne wyobra&enie o) tym, co chce wiedzie#, w) tym wypadku o)tym, czym naprawd% jest system w!asno'ci ziemskiej. A)poniewa& to wyobra&enie winno stopniowo wy!ania# si% ze zbieranych przez niego materia!ów, musi on nieustannie przerzuca# si% z)obserwacji i)nagromadzonych materia!ów na tworzenie modeli teoretycznych, a)nast%pnie znów na zbieranie danych”. B. Malinowski, Ogrody..., s. 471.

58 O)genealogii Malinowski pisze szerzej w)+yciu seksualnym dzikich, zamieszczaj$c tam m.in. tablice „Genealogia ma!&e*stwa pomi%dzy kuzynostwem”, s. 225, a)tak&e rodowód rodziny wodza To’uluwy, s. 228. Spis ilustracji, map i)rysunków, zamieszczony na ko*cu ksi$&ki (s. 620–622), nie uwzgl%dnia tych tablic. Poza tym znajdziemy tu równie& nast%puj$ce rysunki:

„Plan wsi Omarakana”, „Plan domu mieszkalnego”, „Gry sznurowe”, „Wybrze&e w)Kumilabwago”.59 B. Malinowski, Argonauci..., s. 222.60 Tam&e, s. 209.

Page 50: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

gospodarki. Malinowski, podobnie jak w)pierwszych rozdzia!ach Argonautów..., polemizuje tu z)szeroko rozpowszechnionymi i)utrwalonymi przekonaniami-dotycz$cymi ekonomii w)kulturach prostych. Ale te& podkre'la po raz kolejny konieczno'# uwzgl%dniania kontekstu i)badania poszczególnych elementów kul-tury w)ramach ca!o'ci, w)której wspó!istniej$ i)któr$ zarazem tworz$. Dopiero w)sieci takich zale&no'ci, dobrze rozpoznanych, mo&na spróbowa# odkry# ich znaczenie i)zbada# funkcje, co by!oby niemo&liwe, gdyby te same elementy roz-patrywa# w)izolacji, wzgl%dnie uciekaj$c si% jedynie do porówna* i)poszukiwa* analogii61. Dodatkowo Malinowski t!umaczy, dlaczego tak istotna jest dla niego zgodno'# post%powania badawczego z)przyj%tymi za!o&eniami. Nie oznacza to bynajmniej propagowania idei sztywnego schematyzmu. Jest to raczej wyraz samo'wiadomo'ci badacza, który podkre'la, &e wgl$d w)badany problem uzy-skujemy na miar% stosowanej metody62.

Tablice i)wykazy zawarte w)Argonautach… maj$ jednak nie tylko walor do-kumentacyjny. Ich pierwotne wersje Malinowski wykorzystywa! w)niektórych przypadkach tak&e podczas pracy w)terenie, w)funkcji kontrolnej, wspomaga-j$cej obserwacje, a)tak&e jako pomoc przy formu!owaniu pyta* i)dope!nienie wywiadów. S!u&y!y mu równie&, o)czym ju& wspomina!am, do krzy&owej wery-(kacji "róde! i)zebranych danych. O)ile jednak wspomniane na samym pocz$tku tego tekstu (ale te& na pocz$tku Argonautów…) cenzusy i)tablice genealogiczne wspomaga!y rekonstrukcj% „szkieletu” badanej kultury, to ju& sporz$dzenie wy-mienionych lub w!$czonych do poszczególnych rozdzia!ów tablic po'wi%conych m.in. rodzajom darów, partnerom kula, a)tak&e magii, wymaga!o nie tylko zna-jomo'ci „struktury spo!ecze*stwa”63 tubylców, ale tak&e pog!%bionych bada* zarówno „cia!a i)krwi”, jak i)„ducha” trobriandzkiej kultury.

Spisy ludno'ci, genealogie, plany, terminy pokrewie*stwa64 pozostawa-!y „martwym materia!em, który nie prowadzi! do g!%bszego zrozumienia sposobów my'lenia czy zachowania krajowców”. „W)ten sposób nie mog!em uzyska# ani w!a'ciwej tubylczej interpretacji &adnego z)tych faktów, ani te& uchwyci# tego, co mo&na by nazwa# sensem &ycia plemiennego” 65 – przyzna! Malinowski. Stopniowe przekraczanie tych ogranicze* wi$za!o si% z)systema-tyczn$ i)sumienn$ nauk$ j%zyka, a)tak&e dostosowaniem trybu swojego &ycia

61 Podobne post%powanie cechowa!o niektórych ewolucjonistów, a)tak&e dyfuzjonistów.62 Wielokrotnie mówi! o)tym podczas seminariów antropologiczno-lingwistycznych organizowanych przez Zak!ad

J%zykoznawstwa Ogólnego i)Zak!ad Teorii i)Historii Kultury Uniwersytetu ,l$skiego dr Eugeniusz Jaworski.63 B. Malinowski, Argonauci..., s. 29.64 Wszystko to wymienia Malinowski jako czynno'ci, które wykonywa! na pocz$tku „robienia technologii”. Tam&e, s. 15.65 Tam&e.

Page 51: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

-2

do rytmu dnia codziennego tubylców, co z)czasem pozwoli!o Malinowskiemu nie tylko na poszerzenie bada*, ale i)na uczestnictwo w)wa&nych wydarzeniach w)trobriandzkim kalendarzu, dalekich od zwyk!ych, rutynowych prac. Dzi%ki temu móg! wzi$# udzia! nie tylko w)wyprawie uvalaku66, ale i)opisa# system tubylczej magii, sprawnie !$cz$c obserwacje i)dane pochodz$ce z)ró&nych, cho# wzajemnie przenikaj$cych si% porz$dków: wi%zów pokrewie*stwa, namacalnej rzeczywisto'ci tubylczego &ycia i)trudno uchwytnych, cho# znajduj$cych swój wyraz w)konkretnych dzia!aniach, pogl$dów, przekona* i)wierze*.

Cel sporz$dzenia i) uwzgl%dnienia w) Argonautach… „Tablicy ma-gii kula oraz dzia!a* towarzysz$cych” Malinowski obja'nia nast%puj$co:

Ta sprawa – prawid!owe zrozumienie tego, co znaczy magia systemowa – posiada najwy&sz$ donios!o'# teoretyczn$, po-niewa& ods!ania ona charakter zwi$zku mi%dzy dzia!alno'ci$ magiczn$ a)praktyczn$ oraz wskazuje, jak bardzo s$ one ze sob$ zwi$zane. Jest to równie& jedna z)tych spraw, która nie mo&e by# wyja'niona i)poj%ta bez pomocy odpowiedniego zestawienia. Przygotowa!em takie zestawienie w)postaci za!$czonej tablicy magii kula oraz dzia!a* towarzysz$cych, w)której zosta!o do-konane podsumowanie tre'ci poprzednich rozdzia!ów. Tablica ta umo&liwia przeprowadzenie szybkiego przegl$du kolejnych dzia!a* podczas kula w)ich zwi$zku z)magi$, rozpoczynaj$c od pierwszej czynno'ci budowy czó!na, a)ko*cz$c na powrocie do domu. Wskazuje ona na zasadnicze cechy magii systemowej w)ogólno'ci oraz na takie& cechy mwasila i)magii czó!na w)szcze-gólno'ci. Wskazuje ona tak&e na zwi$zek mi%dzy czynno'ciami magicznymi, na wspó!zale&ne nast%pstwo obu tych akcji, na proces ich wspólnego zd$&ania faza po fazie w)kierunku celu zasadniczego – pomy'lnej wymiany kula. W)ten sposób tablica przyczynia si% do zilustrowania znaczenia poj%cia „magii syste-mowej” i)stanowi ugruntowany zarys istotnych cech kula, zarów-no magicznych, jak te& obrz%dowych i)praktycznych67.

66 Tam&e, s. 452.67 Tam&e, s. 498–499.

Page 52: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Przytaczam tak obszerny fragment, aby na jego przyk!adzie nie tylko prze-'ledzi# tok rozumowania autora, ale te& wskaza#, najwa&niejsze wg niego zalety stosowania tablic, z)których cz%'# zosta!a jak na razie jedynie zasygnalizowana. Tablice synoptyczne (których szczególn$ odmian$ s$ tablice genealogiczne) po-cz$tkowo wi$zane przede wszystkim z)badaniami zasad organizacji spo!ecznej, omawiane by!y jako pewien typ dokumentacji, która mo&e, ale nie musi zosta# udost%pniona czytelnikom, s!u&y natomiast, i)to na kilka sposobów, badaczowi. Po pierwsze tabele u!atwiaj$ organizacj% uzyskiwanego w)ró&ny sposób mate-ria!u. Po drugie, o)czym Malinowski wspomina kilkakrotnie, mo&na je z)powo-dzeniem wykorzysta# podczas rozmów z)krajowcami:

Karta synoptyczna magii spe!nia t% [...] funkcj%. U&ywa!em jej na przyk!ad jako instrumentu badawczego przy badaniu tubyl-czych wyobra&e* dotycz$cych natury mocy magicznej. Maj$c przed sob$ kart%, mog!em w)!atwy i)nie nastr%czaj$cy wiele k!o-potu przebada# punkt po punkcie i)przy ka&dym z)nich odnoto-wa# odpowiednie praktyki i)wierzenia zwi$zane z)nimi68.

Abstrakcyjny problem, sformu!owany przez badacza, mo&na wtedy przedstawi# tubylcom u&ywaj$c ich kategorii i)odwo!uj$c si% do „konkretnych przypadków”, codziennych i)niecodziennych praktyk, wydarze* znanych bezpo'rednio lub dzi%-ki opowie'ciom wspó!plemie*ców. Takie wykorzystanie mo&liwe jest w!a'ciwie przy tabelach ka&dego typu69. Na tym jednak ich funkcja si% nie wyczerpuje.

Tabele, tak jak ta dotycz$ca wierze* i)czynno'ci magicznych, mog$ by# rów-nie& zaadaptowane (lub stworzone zupe!nie na nowo, z)zachowaniem zgodno-'ci danych) na u&ytek czytelników monogra(i, w)tym potencjalnych badaczy terenowych70. Uporz$dkowanie dzia!a* magicznych w)zwi$zku z)przebiegiem

68 Tam&e, s. 27.69 Malinowski zaznacza: „Nie mog% tu wchodzi# bli&ej w) ca!e to zagadnienie, którego omówienie wymaga!oby

wprowadzenia dalszych rozró&nie*, na przyk!ad mi%dzy tabelami konkretnych, rzeczywistych danych, takich jak genealogie, a)wykazami g!ównych cech zwyczajów czy wierze*, jakimi s$ na przyk!ad zestawienia systemów magicznych”. Tam&e s. 27–28. Wydaje mi si%, &e stopniowe przechodzenie od tabel zawieraj$cych „konkretne, rzeczywiste dane” do zestawie* np. zwyczajów wymaga nie tylko zró&nicowania bada* i)towarzysz$cych im dokumentów wytwarzanych przez etnografa (statystyk, dzienniczka etnogra(cznego i) skrupulatnie spisywanego corpus inscriptionum), ale te&, oprócz znajomo'ci tubylczego j%zyka, osi$gni%cia takiego poziomu zaawansowania w)badaniach, który umo&liwia wzgl%dnie ca!o'ciow$ rekonstrukcj% badanej kultury, od jej organizacji spo!ecznej, a& po systemy wierze* i)sposoby my'lenia tubylców, znajduj$ce odzwierciedlenie w)ich &yciu.

70 W) tek'cie o) zmianie kulturowej Malinowski napisze: „Tutaj, jak w)ka&dej pracy naukowej, po&yteczn$ rzecz$ jest zbudowanie konkretnego formalnego narz%dzia s!u&$cego do porz$dkowania danych. Taki instrument badawczy przedstawili'my ju& tymczasowo i)w)ogólnym zarysie [...]. Teraz przekonamy si%, &e b%dzie on równocze'nie przydatny

Page 53: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.!

kula znalaz!o swe odzwierciedlenie w)ilo'ci, zawarto'ci i)uk!adzie tabel. Ka&da z)nich zawiera dodatkowo odno'niki do tre'ci poszczególnych rozdzia!ów:

„I)Pierwszy etap budowania czó!na (rozdz. 5, cz. II)”, „II Drugi etap budowania czó!na (rozdz. 5, cz. III)”, „III Uroczyste wodowanie czó!na (rozdz. 6, cz. I)”, „IV Przygotowania do odjazdu i)towarzysz$ca im magia (rozdz. 7)”, „V Magia czó!na wykonywana po wyruszeniu w)podró& morsk$ (rozdz. 8, cz. III)”, „VI Magia mwasila wykonana po przybyciu na miejsce przeznaczenia (A) Magia pi%kno-'ci (rozdz. 13, cz. I), (B) Magia ko*cowej fazy zbli&ania si% do celu (rozdz. 13., cz. II), (C) Magia bezpiecze*stwa (rozdz. 13, cz. III), (D) Magia przekonywania (rozdz. 14, cz. III)”, „VII Zakl%cie czó!na odmawiane przed podró&$ powrotn$ (rozdz. 14, cz. III)”.

Tak skomponowany zestaw tabel umo&liwia u'wiadomienie sobie, na czym polega systemowo'ci magii71 i)jej znaczenie w)kula. U'wiadamia tak&e warun-ki wspó!istnienia dzia!a* praktycznych i)magicznych, które podejmowane s$ wtedy, gdy efekty ludzkiego post%powania w)jakiej' mierze zale&ne s$ od losu, nieprzewidzianych czynników zewn%trznych, zmiennych, nad którymi nie mo&na zapanowa#72. Do takich wniosków prowadzi synchroniczne czyta-nie tabeli: od lewej do prawej strony, od kolumny „Pora oraz przybli&ony czas trwania”, poprzez „Miejsce”, „Czynno'#”, a& do „Magii”. Okazuje si% bowiem, &e przy niektórych czynno'ciach („Obróbka zewn%trznej cz%'ci k!ody”) nie ma „towarzysz$cej magii” lub „nie ma &adnej magii”, przy innych natomiast („Wi$zanie !odzi”, „Uszczelnianie !odzi’) pojawiaj$ si% obrz%dy i)zakl%cia, a)tak&e specjalne egzorcyzmy. Rozgranicza si% tak&e budow% czó!na od jego odnawiania (wtedy obrz%dy magiczne s$ zb%dne) oraz rol% rze"biarza czó!na (podstawo-wego podmiotu dzia!a* praktycznych i)magicznych) od roli jego w!a'ciciela, wymawiaj$cego jedynie inicjalne zakl%cie. Lektura diachroniczna prowadzi nas natomiast od momentu rozpocz%cia budowy czó!na, a& po „zakl%cie czó!na od-mawiane przed podró&$ powrotn$”, które ma zapewni# szcz%'liwe dop!yni%cie

jako tabela ukierunkowuj$ca badanie terenowe, jako metoda teoretycznego przedstawienia materia!ów oraz jako prosty i)zwi%z!y sposób wyprowadzania wniosków praktycznych”. B. Malinowski, Dynamika..., s. 279.

71 Jak podaje dalej Malinowski „System magii jest to [...] pewna liczba formu! tworz$cych jedn$ seri%, której poszczególne fragmenty uporz$dkowane s$ wed!ug kolejno'ci wykonywania”. B. Malinowski, Argonauci..., s. 504. Zwraca te& uwag%, &e istniej$ równie& „niezale&ne” formu!y i)obrz%dy magiczne (s. 496). Podkre'la te&, &e „ca!y wielki zespó! magii dzieli si% w)sposób naturalny na kilka podstawowych dzia!ów, które dotycz$ albo sfery zjawisk natury [...], albo dzia!alno'ci cz!owieka [...], albo te& jakiej' rzeczywistej lub wyimaginowanej si!y [...]”. Tam&e. Tym samym ubiega równie& ewentualne zarzuty o)niejasne kryteria podzia!u magii, b$d" nadmiern$ inwencj% twórcz$ badacza przy próbach klasy(kacji, nie znajduj$cej podstaw w)konkretnej rzeczywisto'ci kulturowej.

72 Malinowski pisze o)tym równie& w)innych tekstach. Por. Ten&e: Mit, magia, religia, prze!. B. Le' i)D. Prasza!owicz, PWN, Warszawa 1990.

Page 54: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

z)otrzymanymi darami i)produktami wymiany, w)tym &ywno'ci$ dla plemienia i)&eglarzy. Po!$czenie obu typów lektury tabeli pozwala równie& oceni# trafno'# spostrze&e* Malinowskiego, które lokowa# mo&na ju& na poziomie tworzenia koncepcji magii w)kulturze trobriandzkiej: „Zarówno praca, jak i)magia zmie-rzaj$ do tego samego celu – do zbudowania szybkiego i)statecznego czó!na, do uzyskania dobrych wyników w)wymianie kula, do zabezpieczenia si% przed zatoni%ciem etc.”73; koncepcja ta zostanie przez niego rozszerzona na inne kul-tury proste.

Tablic% magii mo&na równie& wykorzysta# jako specy(czny przewodnik po Argonautach…, zawiera ona bowiem zach%t% do podj%cia ponownej w%drów-ki, czy mo&e lepiej – &eglugi, przez kolejne rozdzia!y, a)jednocze'nie wyra"nie ukierunkowuje ruch takiej re-lektury. Serie tablic, czy nawet pojedyncze tablice mo&na wi%c rozpatrywa# co najmniej na kilku poziomach: rozpatruj$c je z)uwagi na ich funkcj% referencyjn$ i)odniesienie do konkretnej rzeczywisto'ci kulturo-wej, badaj$c ich zwi$zki z)budowan$ przez Malinowskiego teori$ i)sposobami jej eksplikacji, a)tak&e uwzgl%dniaj$c ich miejsce i)funkcje w)p!aszczy"nie nar-racyjnej Argonautów...

Bronis!aw Malinowski, „polski szlachcic”74, podleg!y w!adzom Austro-W%gier, udaje si% na Trobriandy „w)missyi od zwyk!ego biegu rzeczy odr%bnej”75, po której, powróciwszy ze z!otym runem76, staje si% jedn$ z)najwa&niejszych postaci... brytyjskiej antropologii tamtych czasów. W)Argonautach… stara si% wskaza# dlaczego, w)jaki sposób przeprowadzi! badania. Niegdy' w)listy uwie-rzytelniaj$ce „zaopatrzeni [bywali] dyplomaci maj$cy missyj% sta!ych pos!ów przy dworach zagranicznych. Pismo to, zwane tak&e kredytyw", w)ogólnych wy-razach oznajmia cel tej ich missyi, pro'b% o)pok!adanie w)nich zaufania, oraz wzmiank% o)ich randze dyplomatycznej”77. Malinowski przez d!ugi czas stara! si% zdoby# zaufanie krajowców, mo&na nawet pokusi# si% o)stwierdzenie, &e udatnie przyczyni! si% do wypracowania nowego modelu kontaktu Trobriandczyków z)dimdimami78. Jego „missyia”, pozornie tylko stacjonarna, obejmuj$ca wie-lomiesi%czne badania na ró&nych wyspach, po dzi' dzie* jest przedmiotem

73 B. Malinowski, Argonauci..., s. 498.74 Por. Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i)Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-

Ellio2, Muza SA, Warszawa 2012, s. 64.75 Encyklopedia powszechna, t. 1, Nak!ad, druk i)w!asno'# S. Orgelbranda, Warszawa 1859, s. 579 (has!o: Ambassador).76 „Jazon powróci ze Z!otym Runem” – pisze o)Malinowskim M.W. Young, Bronis%aw…, s. 600.77 Encyklopedia powszechna, t. 17, nak!., druk i) w!asno'# S. Orgelbranda, Warszawa 1864, s. 147 (has!o: listy

uwierzytelniaj$ce).78 Pisze o)tym Adam Pisarek, Antropolog, czyli go#$. O)badaniach terenowych Bronis%awa Malinowskiego jako formie kontaktu

kulturowego (w)niniejszym tomie).

Page 55: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.,

o&ywionych dyskusji. A)stworzone z)niema!ym trudem „listy uwierzytelniaj$ce”, sk!ada Malinowski na r%ce czytelników i)by# mo&e równie& przysz!ych badaczy. W)partiach tekstu poprzedzaj$cych chronologiczn$ tablic% wyprawy, pisze:

Poniewa& sam widzia!em, i)co wi%cej, bra!em udzia! w)wielkiej wyprawie uvalaku p!yn$cej z)po!udnia na Wyspy Trobrianda, mog% poda# opisy niektórych scen na podstawie w!asnych prze&y# i)wra&e*, a)nie tylko opieraj$c si% na materiale zrekon-struowanym. Takie rekonstrukcje dla badacza, który posiada ju& pewn$ znajomo'# &ycia plemiennego oraz ma pod r%k$ kilku in-teligentnych informatorów, nie s$ rzecz$ trudn$ ani te& wcale nie musz$ by# zmy'lone. Istotnie, pod koniec mego drugiego poby-tu mia!em kilkakrotnie okazj% sprawdzi# podobne rekonstrukcje w)bezpo'redniej obserwacji, to znaczy jako 'wiadek tych wyda-rze*, gdy& ju& po up!ywie pierwszego roku pobytu na wyspach mia!em spisan$ cz%'# materia!u. Porównuj$c obie wersje, mo-g!em stwierdzi#, &e z)regu!y nawet w)drobnych szczegó!ach moje rekonstrukcje nie odbiega!y zasadniczo od stanu faktycznego. Niemniej je'li etnograf opisuje zjawiska, które rzeczywi'cie wi-dzia!, to robi to z)wi%ksz$ pewno'ci$ i)przekonaniem oraz poru-sza si% swobodniej w'ród konkretnych szczegó!ów79.

Nie chodzi tu jedynie o)„za'wiadczaj$ce ja”80, ale tak&e o)sposoby zapisu danych, ich porz$dkowania, a)tak&e ich osobist$ wery(kacj% w)terenie. „Listy uwierzytelniaj$ce” etnografa, czyli "ród!a wywo!ane podczas bada* terenowych, mog$ pe!ni# zarówno funkcj% dokumentów legitymizuj$cych etnogra(czne analizy, jak i)narz%dzi badawczych mo&liwych do wykorzystania bezpo'rednio w)terenie, np. podczas wywiadów. Ich sporz$dzenie i)opracowanie umo&liwia tak&e wery(kacj% zebranych danych, której mog$ dokona# pó"niej równie& inni badacze. Dane statystyczne, tabele synoptyczne i)chronologiczne oraz ró&ne-go rodzaju zestawienia mog$, cho# nie musz$, zosta# zamieszczone w)mono-gra(i terenowej. Uporz$dkowanie danych oraz ich przejrzyste przedstawienie w)formie tabeli b$d" wykresu mo&e równie& pos!u&y# jako skrótowy wyk!ad wa&nych, skomplikowanych koncepcji teoretycznych. Tabele synoptyczne

79 B. Malinowski, Argonauci..., s. 452.80 Por. uwagi C. Geertza, Dzie%o..., s. 110–111, 126 i)n.

Page 56: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

i)chronologiczne u!atwiaj$ ponadto czytelnikowi dokonanie syntezy tre'ci mo-nogra(i, bowiem cho# dotycz$ zazwyczaj wycinka rzeczywisto'ci kulturowej, to prezentowany jest on w)szerokim kontek'cie i)zawsze w)odniesieniu do innych, badanych i)opisywanych zjawisk.

Tylko cz%'# „listów uwierzytelniaj$cych” zosta!a przez Malinowskiego za-mieszczona w)Argonautach…81. By!a to 'wiadoma decyzja badacza, dzi%ki której

– paradoksalnie – mo&emy sobie u'wiadomi#, &e napisanie najprostszej nawet monogra(i z)bada* terenowych wymaga d!ugotrwa!ych przygotowa* oraz wy-pracowania badawczego zaplecza, uwzgl%dniaj$cego namys! nad metod$ bada*, dostosowanie technik badawczych, znajomo'# uprzednich teorii. Tabele82 i)ka-lendaria83 zamieszczane przez Malinowskiego w)prywatnym dzienniku poma-ga!y mu natomiast w)retrospektywnym i)bie&$cym porz$dkowaniu w!asnego &ycia, a)tak&e w)samokontroli osi$gni%# w)zakresie planowanego rozwoju, obej-muj$cego nie tylko umiej%tno'ci pracy w)terenie i)zdolno'ci intelektualne, ale tak&e mi%dzyludzkie relacje.

Cli'ord J., K%opoty z) kultur". Dwudziestowieczna etnogra!a, literatura i) sztuka, prze!. E. D&urak, J. Iracka, E. Klekot i)in., KR, Warszawa 2000.

Geertz C., Dzie%o i)'ycie. Antropolog jako autor, prze!. E. D&urak i)S. Sikora, KR, Warszawa 2000.Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i) Elsie Masson,

red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Muza SA, Warszawa 2012.Kosowska E., Antropologia literatury: teksty, konteksty, interpretacje, Wydawnictwo

Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2003.Kosowska E. i)Jaworski E., Antropologia literatury antropologicznej. Przypadek Cli,orda

Geertza, w: Antropologia kultury – antropologia literatury. Na tropach koligacji, red. E. Kosowska, A. Gomó"a, E. Jaworski, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2007.

81 „Listy uwierzytelniaj$ce” zamieszczone w)Argonautach... mog$ by# wreszcie potraktowane jako uj%ty w)gra(czn$ form% (tabeli, wyliczenia, tablic) przewodnik po lekturze tej monogra(i z)uwagi na konkretny problem zwi$zany z)wymian$ kula.

82 „Na [...] stronicach pojawiaj$ si% regularnie dobrze znane napomnienia moralne. Najpierw rejestr grzechów, nast%pnie os$dy. [...] Postawi! sobie minus za [...] przewinienia, które równowa&$ plus, jaki da! sobie za nieczytanie powie'ci”. M.W. Young, Bronis%aw..., s. 609.

83 „U!o&y! kalendarium znajomo'ci z)Elsie. »Fakty« tej historii osobistej wyznacza!y ówczesne uczucia, jakie do niej &ywi!”. Tam&e.

Page 57: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

..

Mach Z., Metoda intensywnych bada( terenowych w) historii antropologii spo%ecznej, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis, A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1985.

Malinowski B., Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o) poczynaniach i) przygo-dach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005.

Malinowski B., Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2007.

Malinowski B., Kultura i)jej przemiany, prze!. A. Byd!o*,)A. Mach, PWN, Warszawa 2000.Malinowski B., Ogrody koralowe i)ich magia. Studium metod uprawy ziemi oraz obrz&dów

towarzysz"cych rolnictwu na Wyspach Trobrianda. Opis ogrodnictwa, Dzie%a, t. 4, cz. 2, prze!. A. Byd!o*, red. nauk. A.K. Paluch, PWN Warszawa 1986.

Pi(-Rivers A.H.L.-F., La mente primitiva. Alle origini dell’antropologia, Medusa Edizioni, Milano 2006.

Seligman C.G., -e Melanesians of British New Guinea, 0e University Press, Cambridge 1910.

S%ownik j&zyka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 8, PWN, Warszawa 1966. Tylor E.B., Antropologja. Wst&p do bada( cz%owieka i)cywilizacji, prze!. A. B$kowska,

Pro Filia, Cieszyn 1997.Tylor E.B., O)metodzie bada( rozwoju instytucji w)zastosowaniu do praw ma%'e(stwa

i)pochodzenia, prze!. A. B$kowska, „Wis!a” 1889, t. 3, z. 3.Young M.W., Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920, prze!. P. Szymor,

Twój Styl, Warszawa 2008.

G&%6@>5>6C'6;

„Listy uwierzytelniaj)ce” etnografaTekst dotyczy „listów uwierzytelniaj$cych” etnografa, czyli "róde! wywo!anych przez badacza podczas bada* terenowych, z)których cz%'# pe!ni# mo&e zarówno funkcj% doku-mentów legitymizuj$cych etnogra(czne analizy, jak i)narz%dzi badawczych mo&liwych do wykorzystania bezpo'rednio w)terenie, np. podczas wywiadów. Ich sporz$dzenie i)opracowanie umo&liwia tak&e wery(kacj% zebranych i)uzyskanych od informato-rów danych, której mog$ dokona# pó"niej równie& inni badacze. Dane statystyczne, tabele synoptyczne i)chronologiczne oraz ró&nego rodzaju zestawienia mog$ zosta#

Page 58: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

./

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

zamieszczone w)monogra(i terenowej. Uporz$dkowanie danych oraz ich przedstawie-nie w)formie tabeli b$d" wykresu mo&e równie& pos!u&y# jako skrótowy wyk!ad wa&-nych, skomplikowanych koncepcji teoretycznych. Tabele synoptyczne i)chronologiczne u!atwiaj$ ponadto czytelnikowi dokonanie syntezy tre'ci monogra(i, bowiem cho# dotycz$ zazwyczaj wycinka rzeczywisto'ci kulturowej, to prezentowany jest on w)sze-rokim kontek'cie i)zawsze w)odniesieniu do innych, badanych i)opisywanych zjawisk.

Tylko cz%'# „listów uwierzytelniaj$cych” zosta!a przez Malinowskiego zamiesz-czona w)Argonautach. By!a to 'wiadoma decyzja badacza, dzi%ki której – paradoksal-nie – mo&emy sobie u'wiadomi#, &e napisanie najprostszej nawet monogra(i z)bada* terenowych wymaga d!ugotrwa!ych przygotowa* oraz wypracowania badawczego zaplecza, uwzgl%dniaj$cego namys! nad metod$ bada*, dostosowanie technik badaw-czych, znajomo'# uprzednich teorii. Znajduj$ce si% w)Argonautach i)innych dzie!ach Malinowskiego tabele, tablice, diagramy i)rysunki mo&na równie& zestawi# z)propozy-cjami jego poprzedników, np. Edward Burne2a Tylora, prekursora zastosowania metody statystycznej w)badaniach kultury, czy Augustusa Henry’ego Lane-Fox Pi2-Riversa, tworz$cego klasy(kacje wytworów kultury materialnej. Takie zestawienie uka&e nam wag% badania ka&dego przedmiotu, elementu, czy aspektu kultury we w!a'ciwym mu kontek'cie. Uwidoczni tak&e odmienno'# funkcjonalnego podej'cia Malinowskiego do badania kultury od wyra"nie atomizuj$cych koncepcji ewolucjonistycznych, czy dyfuzjonistycznych.

„Listy uwierzytelniaj$ce” mog$ by# wreszcie potraktowane jako uj%ty w)gra(czn$ form% (tabeli, wyliczenia, tablic) przewodnik po lekturze Argonautów... z)uwagi na kon-kretny problem zwi$zany z)wymian$ kula.

G())"%-;

An ethnographer’s le(ers of credence0e paper elaborates on the topic of ethnographer’s le2ers of credence, or the topic of primary sources of an ethnographer obtained during the (eld work. Part of said sources may function as documents legitimizing the ethnographic analyses, as well as research tools which may be used directly during the (eld work, for example, whi-le making interviews. Making and compiling them also allows verifying the gathered from the informants data, which can also be veri(ed further by the other researchers. Furthermore statistic data, arrays of synoptic, chronologic arrays and various kinds of con(gurations may be placed in the (eld work monograph. Concise arrangement of the data and presenting them as an array or a)chart may in addition serve as a)brief presen-tation of the important, complicated theoretical conceptions. Arrays of synoptic and

Page 59: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

.0

arrays of chronologic improve the process of performing the monograph’s synthesis by a)reader. Although, those are usually concerning a)certain part of the cultural reality, it is presented referring to the vast cultural context and always applied to other presented and researched phenomenon.

Only a)certain part of the le2ers of credence was placed by Malinowski in the Argonauts. It was a)conscious choice, which, in paradox, allows to lead the readership to the awareness, that completing even the simplest (eldwork monograph is a)process requiring prolonged preparations and creating a)certain research background, including re+ection upon the research method, adjusting the research techniques, knowledge of the previous theories. Arrays, boards, diagrams, and drawings which can be found in the Argonauts and other Malinowski’s works, can be compared to the propositions of the former researchers. For example, Edward Burne2 Tylor, precursor in using the statistic method in cultural studies, or Augustus Henry Lane-Fox Pi2-Rivers, creator of the ma-terial culture artefacts classi(cations. Such combination demonstrates the importance of each artefact, element and aspect of culture, in its proper context. Furthermore, it exposes the uniqueness of Malinowski’s functional method against atomism of evolu-tionary and cultural di1usionism theories.

Le2ers of credence can be, lastly, an Argonauts guidebook, formulated in graphical representations (charts, enumerations, tables) concerning the kula exchange.

S!owa klucze: Malinowski, tablice synoptyczne, badania terenowe, genealogiaKeywords: Bronislaw Malinowski, synoptic tables, (eldwork, genealogy

Page 60: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 61: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/18 - Ethnographer, zdj"cie 7(fragment)

Page 62: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

?8")*='@"%69

Asystent w Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Kulturoznawca i polito-log. Interesuje si% antropologicznymi teoriami kultury i problematyk$ go'cinno'ci. Redaktor naczelny

„Laboratorium Kultury”.

Page 63: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/!

Spotkanie w!tek%cie, spotkanie w!terenieMetoda badawcza rozwijana przez Bronis!awa Malinowskiego oraz stworzone przez niego narracje wp!yn%!y na warsztat antropologów i)ich wyobra&enia o)wzorze idealnym pracy terenowej w)tak znacz$cy sposób, &e pierwsze wydanie Dziennika w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu wr%cz musia!o wywo!a# 'rodowi-skow$ konsternacj%, kontrowersje i)wieloletnie dyskusje1. Najbardziej skrajne reakcje wi$za!y si% z)niewywa&onymi oskar&eniami o)rasizm i)mizantropi% au-tora2, najbardziej dalekosi%&ne w)skutkach wynika!y natomiast z)uwydatnienia

1 O)'wiatowej i)polskiej, bardzo zró&nicowanej recepcji Dziennika... Por. G. Kubica, Wst&p, w: B. Malinowski, Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002, s. 26–35 oraz Ta&, Skandal jako czynnik przemian. Recepcja A)Diary In the Strict Sense of the Term Bronis%awa Malinowskiego oraz jej wp%yw na rozwój antropologii spo%ecznej, w: Klasyczna socjologia polska i)jej wspó%czesna recepcja, red. J. Mucha, W. Winc!awski, Wydawnictwo UMK, Toru* 2006.

2 W) ostatnich latach, po wydaniu w) Polsce Dziennika…: J. Tokarska-Bakir, Malinowski,) czyli paradoks k%amcy,) „Res Publica Nowa” 2002, nr 11. Polemik% z)tak$ interpretacj$ podejmuje m.in.: E. Kosowska, E. Jaworski, Antropologia

literatury antropologicznej. Przypadek Cli,orda Geertza, w: Antropologia kultury – antropologia literatury. Na tropach koligacji, red. E. Kosowska, A. Gomó!a, E. Jaworski, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2007, s. 129–130 oraz G. Kubica, Joanna Tokarska-Bakir, czyli paradoks lektury niech&tnej, „Res Publica Nowa” 2003, nr 1. Równie& Kamil Buchta w)artykule opublikowanym w)tym tomie (Funkcje i)interpretacje. Analiza porównawcza pomys%ów Malinowskiego i)Geertza) dokonuje krytyki powy&szej tendencji.

I*#"8"C'"5E*&6%6C$4-5E*

?8")*='@"%69

Page 64: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

(bo przecie& nie ujawnienia) procesu etnogra(cznej autokreacji3. W)konse-kwencji wielu antropologów zaj%!o si% problemami wynikaj$cymi z)zanurzenia w!asnej dyscypliny w)'wiecie tekstu4 i)re+eksj$ na temat wielowymiarowo'ci do'wiadczenia terenowego5. Ma!o kto, jak Murray L. Wax w)swoim artykule z)1972 r. (Tenting with Malinowski), stara! si%, dzi%ki dost%powi do nowych informacji, kompleksowo zrekonstruowa# prawdopodobny przebieg kontaktu i)przeprowadzi# analiz% kontekstu historycznego i)kulturowego prowadzonych w)Melanezji bada*6.

Na kolejn$ pozycj%, która w)sposób kompleksowy podejmowa!aby podob-ne w$tki trzeba by!o czeka# do 2004 r., gdy Michael W. Young wyda! biogra(% Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920 zawieraj$c$ niezwykle obszerny zestaw warto'ciowych, pracowicie zebranych i)uporz$dkowanych danych7. Niezwykle szczegó!owe sprawozdanie z)&ycia Malinowskiego i)jego bada*, nie wywo!a!o jednak 'rodowiskowego poruszenia. Antropologowie zd$-&yli ju& dokona# dekonstrukcji poj%cia terenu i)uzna# go za powstaj$cy w)prze-tworzonej przez postmodernizm i)postkolonializm p!ynnej i)zwrotnej relacji pomi%dzy badaczem i)badanym, obserwatorem i)obserwowanym8. Od pewnego czasu wyra"nie upominali si% równie& o)tzw. dwuogniskowo'# i)dialogiczno'# etnogra(i9, konsekwentnie wci$gaj$c przy tym w)swój dyskurs problematyk%

3 Por. J. Cli1ord, O) etnogra!cznej autokreacji: Conrad i) Malinowski, w: Postmodernizm: antologia przek%adów, wyb. i oprac. R. Nycz, Wydawnictwo Baran i) Suszczy*ski, Kraków 1997, s. 214–236 oraz C. Geertz, Dzie%o i) 'ycie, prze!. E. D&urak i)S. Sikora, KR, Warszawa 2000, s. 103–140.

4 Warto w)tym kontek'cie przywo!a# kategori% „spo!eczno'ci tekstowych” stworzon$ przez Briana Stocka i)rozwini%t$ przez Waltera Jacksona Onga zastanawiaj$cego si% nad „tekstem” jako przedmiotem, „[…] w) którym ostatecznie zamieszkiwa!y ca!y j%zyk i)my'li warte uwagi”. W.J. Ong, Tekst jako interpretacja: #w. Marek i)nieco pó*niej, w: Ten&e, Osoba – #wiadomo#$ – komunikacja, prze!. J. Japola, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2009, s. 195–196.

5 „Wi$za!o si% to z)nowoczesnymi nurtami w)antropologii, które zdaj$ si% przekszta!ca# etnogra(% w)autobiogra(%” – pisa!a Kubica, relacjonuj$c Drugi Wst&p z)1988 roku autorstwa Raymonda Firtha (do angielskiego wydania Dziennika…). G. Kubica, Wst&p…, s. 28.

6 Por. M.L. Wax, Tenting with Malinowski, „American Sociological Review” 1972, Volume 37, Issue 1, pp. 1–13.7 Cho# wcze'niej powsta!o wiele szkiców biogra(cznych, ten imponuje dok!adno'ci$ w) rekonstrukcji minionej

rzeczywisto'ci kulturowej. W)Polsce ksi$&ka Younga zosta!a wydana w)roku 2008 (M.W. Young, Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920, prze!. P. Szymor, Twój Styl, Warszawa 2008). Wa&na jest niew$tpliwie równie& nast%puj$ca pozycja: G.W. Stocking, -e Ethnographer’s Magic: Fieldwork In British Anthropology .om Tylor to Malinowski, in: Observers Observed, ed. G.W. Stocking, University of Wisconsin Press, Madison 1983.

8 Np. G.E. Marcus, Wymogi stawiane pracom etnogra!cznym w)obliczu #wiatowej nowoczesno#ci, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury. Elementy teorii antropologicznej. Kontynuacje, wyb. M. Kempny,)E. Nowicka, PWN, Warszawa 2006, s. 138. Du&o o)konsekwencjach tych przesuni%# mówi artyku! Marcusa, w)którym zaprezentowana zostaje koncepcja paraetnogra(i po!$czona z)radykaln$ krytyk$ paradygmatu „bycia tam”: D.R. Holmes, G.E. Marcus, Przeformu%owanie etnogra!i. Wyzwanie dla antropologii wspó%czesno#ci, prze!. K. Miciukiewicz, w: Metody bada( jako#ciowych, red. N.K. Denzin, Y.S. Lincoln, PWN, Warszawa 2009, s. 645–662.

9 „[…] nale&y si% spodziewa#, &e to&samo'# antropologa i)jego 'wiat b%d$ g!%boko powi$zane ze specy(cznym 'wiatem, który bada on za pomoc$ pewnych z!o&onych !a*cuchów powi$za* i)skojarze*. […] -a*cuch uprzednich, historycznych i)wspó!czesnych powi$za* mi%dzy etnografem i)przedmiotem jego bada* mo&e by# d!ugi lub krótki, czyni$c w)ten sposób

Page 65: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/,

spotkania badacza z)informatorem oraz zwi$zane z)nim zagadnienie w!adzy i)wiedzy10. Niewiele w)dziele Younga mog!o zaskakiwa#, skoro wzór idealny bada* terenowych zosta! poddany gruntownej rewizji. Barbara Tedlock uzna!a, &e taka tendencja rozpocz%!a si% w)latach 70. i)zwi$zana by!a z)przesuni%ciem centrum zainteresowa* dyscypliny z)„obserwacji uczestnicz$cej” (participant observation) w)stron% „obserwacji uczestnictwa” (observation of participation)11. Rozwa&ania na temat „wielowymiarowo'ci do'wiadczenia terenowego”, eks-ponowane po pierwszym wydaniu Dziennika… i)eksploatowane do dzisiaj, przyjmowa!y przy tym ró&norodne formy – od autobiogra(cznych impresji12 po precyzyjne analizy sieci relacji umo&liwiaj$cych wytwarzanie antropologicz-nej wiedzy13. Wszystkie z)tych prób mo&na uzna# za dociekania prowadzone pod szyldem re+eksywno'ci (re/exivity), spójne pod k$tem podstawowego za!o&enia mówi$cego, &e „stanowimy integraln$ cz%'# badanego 'wiata i)&e nie uciekniemy przed zdroworozs$dkow$ wiedz$ oraz takimi metodami”14, ró&-ni$ce si% jednak tym, co z)tego za!o&enia wynika. Dlatego te& Lisa Anderson w)-e SAGE Dictionary of Qualitative Management Research wyró&nia re+eksyw-no'# „introspektywn$” (skupion$ na penetracji 'wiadomo'ci badacza), „meto-dologiczn$” (uwra&liwiaj$c$ na relacje pomi%dzy przyj%t$ metod$ a)wytworzon$ wiedz$) i)„epistemologiczn$” (zwracaj$c$ uwag% na poznawcze uwarunkowania antropologa)15.

W)ramach tego szkicu interesowa# mnie b%dzie jeszcze inny typ re+eksywno-'ci – zwi$zany z)'ledzeniem tego, co James Cli1ord okre'la mianem „[…] prak-tyk przestrzennych, wzorców zamieszkiwania i)podró&y”16 kszta!tuj$cych teren i)badacza. Chcia!bym pod$&y# drog$ wyznaczon$ przez prace takich autorów

dwuogniskowo'# kwesti$ os$du, a)okoliczno'ci, nawet te osobiste i)autobiogra(czne, powodem do realizacji danego projektu, lecz odkrycie i)uznanie istnienia tego& !a*cucha pozostaje cech$ de(niuj$c$ aktualn$ modernistyczn$ wra&liwo'# w)etnogra(i”. G.E. Marcus, Wymogi…, s. 131.

10 Wywiad polifoniczny ma np. zminimalizowa# wp!yw ankietera na kszta!t zebranego materia!u. Por. A. Fontana, J.H. Frey, Wywiad. Od neutralno#ci do politycznego zaanga'owania, prze!. M. Skowro*ska, w: Metody bada( jako#ciowych, red. N.K. Denzin, Y.S. Lincoln, PWN, Warszawa 2009, s. 101–102, 112–114.

11 B. Tedlock, From Participant Observation to the Observation of Participation: -e Emergence of Narrative Ethnography, “Journal of Anthropological Research” Vol. 47, No. 1 (Spring, 1991), pp. 69–94.

12 My'l% tu o)tendencji zauwa&onej przez Cli1orda Geertza, by „przedstawienie bada* terenowych etnografa pojm[owa#] jako do'wiadczenie osobiste”. C. Geertz, Dzie%o…, s. 137.

13 Por. np. L. Schumaker, A.icanizing Anthropology. Fieldwork, Networks, and the Making of Cultural Knowledge in Central A.ica, Duke University Press, Durham & London 2001.

14 M. Hammersley, P. Atkinson, Metody bada( terenowych, prze!. S. Dymczyk, Zysk i)S-ka, Pozna* 2000, s. 33.15 L. Anderson, Re/exivity, in: -e SAGE Dictionary of Qualitative Management Research, SAGE Publications Ltd,

London 2008, s. 183–185.16 J. Cli1ord, Praktyki przestrzenne: badania terenowe, podró'e i)praktyki dyscyplinuj"ce w)antropologii, prze!. S. Sikora,

w: Badanie…, s. 176.

Page 66: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

jak Wax czy George W. Stocking Jr.17 i)dokona# analizy rzeczywisto'ci terenowej w)jej interakcyjnym charakterze opartym na wzorach kontaktu, przygl$daj$c si%, z)jakimi modelami relacji mi%dzy antropologiem a)tubylcami mamy do czynie-nia oraz w)jaki sposób s$ one tworzone na styku dwóch systemów zachowa* i)wyobra&e*.

Zestawienie wiedzy zawartej w)Dzie%ach ze szczegó!owymi informacjami z)dzienników, notatek terenowych i)listów pozwoli na rekonstrukcj% zarówno wzoru idealnego, jak i)zbli&enie si% do wzoru rzeczywistego kontaktu. Istnieje równie& szansa na to, by dowiedzie# si%, jaki status antropolog uzyska! w)badanej spo!eczno'ci i)jak wp!yn%!o to na proces zbierania materia!u. Docieraj$c do tych w$tków, chc% sprowadzi# re+eksj% o)twórczo'ci Malinowskiego z)powrotem w)„teren”, mimo &e ca!y czas b%d% pozostawa! w)„tek'cie”. Aby tego dokona#, a)jednocze'nie nie da# si% zamkn$# w)stworzonej przez (lozofów j%zyka i)eks-ponowanej przez dekonstrukcjonistów pu!apce pisma18, proponuj% przyj$# roz-wijan$ przez Ew% Kosowsk$ perspektyw% antropologii literatury i)zastosowa# j$ w)analizie pracy antropologicznej, dziennika i)innych konwencjonalnych form s!u&$cych zapisowi do'wiadczenia etnogra(cznego. Uznaj% tym samym, &e:

[…] dzie!o zawiera te& informacje o)konkretnych przedmio-tach i)zachowaniach, informacje, które wyra"nie odwo!uj$ si% do porz$dku fenomenalnego, istniej$cego tak&e poza 'wia-tem przedstawionym. Ten poziom fenomenalny, podlegaj$cy w)dziele literackim mniej lub bardziej szczegó!owym opisom, sfunkcjonalizowany, instrumentalizowany, nale&y do sfery pod-stawowych do'wiadcze* antropologicznych, budowanych na podstawie postrzegania zmys!owego19.

Pod$&aj$c tropem tej my'li, nale&y przyj$#, &e „[…] tekst odkrywa swój kontekst, staraj$c si% jednocze'nie zatrze# jego 'lady”20. Aby je odnale"# i)upo-rz$dkowa#, potrzebne mog$ okaza# si% wszystkie wymienione wcze'niej "ród!a, o'wietlaj$ce si% nawzajem i)toruj$ce drog% w)kierunku wieloaspektowo potrak-towanych wzorów kontaktu kulturowego21.

17 G.W. Stocking, -e Ethnographer’s Magic...18 Por. J. Derrida, O)gramatologii, prze!. B. Banasiak, Wydawnictwo O3cyna, -ód" 2011. 19 E. Kosowska, Antropologia kultury – antropologia literatury. Wprowadzenie do tematu, w: Antropologia kultury – antropologia

literatury, red. E. Kosowska przy wspó!udziale E. Jaworskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2005, s. 37.20 M. Pacukiewicz, „Niew"tpliwe mniemania”. Literatura wobec rzeczywisto#ci kulturowej, w: Antropologia…, s. 75.21 Podj%cie tego zagadnienia pozwoli równie& na uzupe!nienie obszernej literatury zawieraj$cej wnikliwe prace

Page 67: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/.

Historia bada* terenowych jako historia kontaktu kulturowegoNim przejd% do opisu historycznego i) kulturowego kontekstu pobytu Malinowskiego na Trobriandach, postaram si% dokona# ogólnego przegl$du typów spotka* antropologów z)tubylcami do czasu wykrystalizowania si% g!ów-nych za!o&e* intensywnych bada* terenowych. Na potrzeby niniejszych roz-wa&a* zaadoptowa!em poj%cie kontaktu kulturowego. Bronis!aw Malinowski u&ywa! go w) swoich pó"nych dzie!ach, by przedstawi# re+eksje na tematy zwi$zane ze zmian$ kulturow$, transkulturacj$ i)procesami transformacji kul-tury22. Bardziej adekwatna na potrzeby mojej analizy b%dzie jednak de(nicja Krzysztofa Kwa'niewskiego, który w)S%owniku etnologicznym ustala, &e: „kon-takt kulturowy […] oznacza zespó! stosunków po'rednich lub bezpo'rednich, (zycznych lub psychicznych, ci$g!ych lub okresowych, 'wiadomych lub nie'wia-domych zachodz$cych mi%dzy kulturami”23. Ewa Nowicka uznaje natomiast, &e jest to styczno'# mi%dzy jednostkami lub grupami nale&$cymi do jednej lub wielu zbiorowo'ci o)podobnych lub ró&nicuj$cych je cechach24. Wyró&nia przy tym nast%puj$ce uwarunkowania kontaktu: 1) stopie* realnych i)wyobra&onych ró&nic kulturowych; 2) czas trwania; 3) cel lub zwi$zan$ z)nim motywacj%; 4) proporcje liczbowe stykaj$cych si% spo!eczno'ci25.

Stosuj$c te heurystycznie przydatne kryteria, mo&emy wyró&ni# wariant kontaktu opieraj$cy si% na du&ej ró&nicy kulturowej, charakteryzuj$cy si% d!u-gim czasem trwania, postulatem dog!%bnego poznania kultury i)relacj$ jeden antropolog – jedna grupa. Przygl$daj$c si% historii bada* terenowych zauwa&y-my, &e taki typ uformowa! si% dopiero wraz z)przedsi%wzi%ciami Malinowskiego i)Alfreda Reginalda Radcli1e-Browna. Wcze'niejsze techniki gromadzenia da-nych terenowych wr%cz programowo zak!ada!y brak d!ugotrwa!ego kontaktu. Pierwsze materia!y zdobywano dzi%ki wiedzy „po'redników” – misjonarzy, kup-ców i)urz%dników administracji kolonialnej, których wiedza o)osobliwo'ciach zosta!a z)czasem zdyscyplinowana przez kwestionariusze26, te za' pozwoli!y na

na temat (lozo(cznych, historycznych, psychologicznych i)antropologicznych inspiracji w)procesie kszta!towania si% metody intensywnych bada* terenowych Malinowskiego o)kolejny obszar docieka* (na gruncie ameryka*skim rozwijany m.in. przez wspomnianego ju& M.L. Waxa).

22 B. Malinowski, Obecny stan bada( nad kontaktem kulturowym. Kilka uwag na temat podej#cia ameryka(skiego, w: Ten&e, Kultura i)jej przemiany, prze!. A. Byd!o*, A. Mach, PWN, Warszawa 2000, s. 402–426. W)podobnym kontek'cie to poj%cie przedstawia chocia&by Melville Jean Herskovits, Acculturation. -e Study of Culture Contact, J.J. Augustin Publisher, New York 1938.

23 K. Kwa'niewski, Kontakt kulturowy, w: S%ownik etnologiczny. Terminy ogólne, red. Z. Staszczak, PWN, Warszawa–Pozna* 1987, s. 177

24 Por. Go#$ w)dom. Studenci z)krajów Trzeciego 0wiata w)Polsce, red. E. Nowicka, O(cyna Naukowa, Warszawa 1993, s. 15.25 Por. tam&e, s. 16–18. 26 Nie nale&y zapomina# o)antropologach-amatorach, którzy dzi%ki znajomo'ci j%zyka i)d!ugiemu przebywaniu w'ród

Page 68: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

//

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

porównanie materia!ów z)ca!ego 'wiata i)daleko id$ce uogólnienia. I)cho# np. Lewis H. Morgan zdecydowa! si% na regularne odwiedziny rezerwatu Irokezów27, ostateczny cel jego bada* wymaga! wi%kszej ilo'ci danych – dlatego d$&y! do uzupe!nienia wyników swoich docieka* o)informacje zdobyte dzi%ki rozsy!a-nym masowo ankietom. Taka strategia umo&liwi!a mu zdobycie wiedzy o)139 systemach pokrewie*stwa, cho# brak wgl$du w)kontekst powodowa! liczne nieporozumienia28.

Drugi typ kontaktu rozwija! si% wraz z)pierwszymi wyprawami antropo-logicznymi29, a) skutkowa! wykszta!ceniem si% tzw. „lustracji antropologicz-nych” (surveys), których celem by!o zdobycie jak najwi%kszej ilo'ci materia-!ów o)mieszka*cach du&ych obszarów geogra(cznych30. Lustracje wi$za!y si% z)krótkim pobytem w)danej spo!eczno'ci – istotny sta! si% wi%c bezpo'redni kontakt z)tubylcami, ale mo&na si% domy'la# jak bardzo by! on uzale&niony od konwencji stworzonych wcze'niej przez aparat administracyjny, system han-dlowy oraz polityk% misyjn$. Spotkanie, którego celem by!o szybkie i)sprawne zdobycie informacji wymaga!o dobrze zorientowanego informatora, t!umacza i)przychylnie nastawionego zarz$dcy.

William Halse Rivers Rivers, mimo tego, &e sam by! uczestnikiem wielu su-rveyów z)wykorzystaniem tablic genealogicznych31, jako jeden z)pierwszych zwró-ci! uwag% na wariant zak!adaj$cy d!ugoterminowe przebywanie w'ród badanej spo!eczno'ci, tym samym dokonuj$c znacznego rozszerzenia wyobra&e* o)pracy terenowej. Nowy model badacza wy!aniaj$cy si% z)jego propozycji to cz!owiek, który mieszka!by wraz z)tubylcami, pozna! ich j%zyk i)by! w)stanie studiowa# z)du&$ precyzj$ konkretne zwyczaje32. Zdzis!aw Mach, którego ustalenia wykorzystuj%, dodaje, &e równie& Franz Boas, traktuj$c teren jako laboratorium ludzkie i)po-stuluj$c jego zaw%&enie do 'ci'le okre'lonego obszaru, wp!yn$! na kszta!t bada*

tubylców zbierali dane do pierwszych monogra(i zanurzonych w)kontek'cie konkretnej kultury, a)jednocze'nie tworzyli nowe wzory wymiany darów i)informacji, które musia!y w)znacznej mierze pomóc profesjonalnym badaczom. Przyk!adem takiego zdolnego samouka by! chocia&by Wac!aw Sieroszewski. W. Sieroszewski, Dwana#cie lat w)kraju Jakutów, w: Ten&e, Dzie%a, t. 17, cz. 1–2, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1961.

27 Znajduj$cego si% w) okolicach Rochester, gdzie Morgan odbywa! praktyk% prawnicz$. A. Kuper, Wymy#lanie spo%ecze(stwa pierwotnego. Transformacje mitu, prze!. T. Sieczkowski, A. D$browska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2009, s. 66.

28 Dokonuj% wielu skrótów, uznaj$c, &e temat ten zosta! wystarczaj$co dobrze opracowany. Por. np. Z. Mach, Metoda intensywnych bada( terenowych w) historii antropologii spo%ecznej, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis, A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1985, s. 35–36.

29 Jesup North Paci(c Expedition, wyprawa do Ziemi Ba3na i)do Cie'niny Torresa. Por. Z. Mach, Metoda…, s. 36.30 Tam&e, s. 37.31 O) metodzie genealogicznej i) tablicach genealogicznych wprowadzonych przez Riversa pisze G.W. Stocking,

-e Ethnographer’s Magic…, p. 85–93.32 Por. A. Kuper, Mi&dzy charyzm" i)rutyn": antropologia brytyjska, 1922–1982, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987, s. 16.

Page 69: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/0

i)przyj%cie przez nie ostatecznie formy d!ugotrwa!ego, opartego na ró&nicach kul-turowych, potrzebie poznania i)relacji jednostka – grupa, obcowania. Na pewno by! jednym z)pierwszych uczonych, który za warunek lepszego poznania kultury uzna! znajomo'# miejscowego j%zyka i)kolekcjonowanie tekstów wernakular-nych33 oraz zrealizowa! te postulaty w)praktyce34. Je'li wi%c chodzi o)sam$ sfer% wzorów tworz$cych si% na linii antropolog – kultura lokalna, wypraw% Bronis!awa Malinowskiego mo&na uzna# za zakorzenion$ we wcze'niejszych próbach i)kon-cepcjach, lecz jak zaznacza Stocking, jest ona jednocze'nie niezwykle oryginal-na i)inauguruj$ca nowy typ kontaktu. Przede wszystkim dlatego, &e przesuwa centrum bada* ze statku i)werandy w)stron% tubylczej wioski oraz dlatego, &e antropolog przestaje by# jedynie tym, który zadaje pytania (inquirer) a)staje si% obserwatorem uczestnicz$cym w)&yciu krajowców35.

Zachodz$ce w)XX-wiecznej antropologii przekszta!cenia w)niezwykle trafny sposób obrazuje spotkanie, do którego dosz!o 8 listopada 1914 r. pomi%dzy Malinowskim a)Alfredem Cortem Haddonem na wyspie Mailu. Guru angiel-skiej antropologii tamtych czasów przyp!yn$! zebra# materia!y na temat bu-dowy czó!na i)po kilku dniach wyruszy! w)dalsz$ podró&. Malinowski, mimo tego, &e by! dopiero na pocz$tku swojej drogi badawczej i)korzysta! g!ównie z)kwestionariuszy zawartych w)Notes and Queries on Anthropology oraz pomocy misjonarza, sformu!owa! ju&, na razie tylko w)swoim dzienniku, podstawowe problemy dotychczasowych przedsi%wzi%# terenowych: „Przedstawiaj$ one [badania etnogra(czne – przyp. AP] jednak 2 braki zasadnicze: 1° mam do'# ma!o do czynienia z)dzikimi na miejscu; za ma!o ich obserwuj%, 2° nie mówi% ich j%zykiem”36. M.in. dlatego, w)przeciwie*stwie do Haddona, sp%dzi! na Mailu cztery miesi$ce. Daleko jednak badaniom, które wtedy przeprowadzi!, do kszta!-tu, jaki przyjm$ one na Trobriandach, gdzie Malinowski dopracowa! nie tylko swoj$ metod%, ale, cz%'ciowo za jej spraw$, zmieni! równie& wzór przebywania w'ród tubylców.

Trobriandy w!sieci kolonialnych zale&no%ciWbrew opiniom o)stacjonarnym charakterze bada* twórcy metody funkcjo-nalnej, jego studia rozpi%te pomi%dzy 1914 r. i)1918 r. obejmowa!y szereg wsi

33 Tzn. tekstów w)j%zykach krajowców. Por. Z. Sokolewicz, Wprowadzenie do etnologii, PWN, Warszawa 1974, s. 223.34 Boas prowadzi! badania w'ród mieszka*ców Ziemi Ba3na ju& pomi%dzy 1883 i)1884 r. Tam&e.35 G.W. Stocking, -e Ethnographer’s Magic…, p. 93. Cho# Wax konkluduje, &e Malinowski du&o cz%'ciej musia!

zamienia# si% w)'ledczego i)obserwatora ni& uczestnika bie&$cych wydarze*. M.L. Wax, Tenting…, p. 12.36 B. Malinowski, Dziennik…, s. 374. Warto jednak doda#, &e wersja Notes and Queries, któr$ posiada! zawiera!a ju&

rady Riversa dotycz$ce wieloletniego przebywania w'ród tubylców. Por. G.W. Stocking, -e Ethnographer’s Magic…, p. 92.

Page 70: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

i)znacznie oddalonych od siebie wysp zamieszkiwanych przez ró&ne, odr%bne kulturowo37, „typy antropologiczne”38, cz%sto po!$czone ze sob$ sieci$ wymiany kula39. Na potrzeby artyku!u musimy jednak zaw%zi# analiz% tylko do jednego miejsca i)posi!kowa# si% wa&nymi przyk!adami z)innych obszarów. Zrozumienie kszta!tu relacji pomi%dzy antropologiem a)tubylcami b%dzie bowiem wymaga!o precyzyjnego odtworzenia wcze'niejszych kontaktów krajowców z)dimdimami40

– przedstawicielami kultury Zachodu. Wiadomo, &e Malinowski nie dotar! do dziewiczych wysp nietkni%tych stop$ bia!ego cz!owieka, sam zreszt$ w)swoich monogra(ach nie kryje tego faktu41; wspomina nawet o)wynikaj$cych z)niego przeszkodach w)nawi$zywaniu wi%zi z)autochtonami42. Jednocze'nie we wszyst-kich swoich dzie!ach dotycz$cych Trobriandów jedynie szcz$tkowo przedstawia relacje panuj$ce na wyspie, staraj$c si% opisa# badania jako praktyk% autono-miczn$ – wy!$czon$ nie tyle z)dominuj$cych stosunków kolonialnych, co raczej z)zapo'redniczonego przez innych bia!ych kontaktu kulturowego43. Gest usta-wienia namiotu w)wiosce Omakarana na Kiriwinie mo&emy potraktowa# jako potwierdzenie tych stara* i)jednocze'nie realizacj% wst%pnych za!o&e* metody. Dlatego w!a'nie to miejsce b%dzie centrum dalszej analizy.

Nim pojawi! si% tam etnograf, wyspiarze oswoili si% z)my'l$ o)&yciu z)bia!ymi przybyszami – sie# kolonialnych zale&no'ci istnia!a na tych terenach od roku 188444. Dzi%ki Youngowi wiemy, jaki by! dok!adny kszta!t europejskich insty-

37 Por. np. B. Malinowski, Tubylcy Mailu oraz inne szkice o)kulturze Australii i)wysp Pacy!ku, prze!. J. Bara*ski,)A. Byd!o*, PWN, Warszawa 2003 oraz Ten&e, Argonauci Zachodniego Pacy!ku, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 1987, s. 63–85 (je'li w)przypisie nie zosta!o zaznaczone inaczej, odwo!uj% si% do wydania Argonautów… z)1987 r.).

38 Por. Ten&e, Argonauci…, s. 76.39 Do zbadania pozostawiam, w) jaki sposób koncepcja etnogra(i wielostanowiskowej George’a)Marcusa !$czy si%

z)prototypowymi badaniami Malinowskiego. Mo&e Malinowski nie bada! relacji kultury z)mediami, rynkami, pa*stwami i)uniwersytetami, ale na pewno, na poziomie pracy w)ograniczonym geogra(cznie terenie, stara! si% 'ledzi# „[…] !a*cuchy, 'cie&ki, w$tki, koniunkcje i)zestawienia ró&nych lokalizacji”. G.E. Marcus, Ethnography In/of the World: -e Emergence of Multi-sited Ethnography, “Annual Review of Anthropology” 1995, nr 24, p. 96–117.

40 Dimdim – bia!y cz!owiek (por. G. Sen4, Kilivila: -e Language of the Trobriand Islanders, Walter de Gruyter, Berlin 1986, p. 111, 118, 121, 214 oraz B. Malinowski, Dziennik…, s. 396), kraj bia!ego cz!owieka lub Europejczycy (J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 2, Problem znaczenia w) j&zykach pierwotnych; Formanty klasy!kuj"ce w) j&zyku Kiriwiny, oprac. T. Szczerbowski, Universitas, Kraków 2000, s. 143). Mo&liwe, &e nazwa ta pochodzi od s!owa oznaczaj$cego po!udniowy horyzont i)ma zwi$zek z)pierwszymi bia!ymi, którzy przybyli w)celach handlowych z)po!udnia w!a'nie, trudno jednak znale"# wiarygodne "ród!a potwierdzaj$ce te przypuszczenia. W)listach Malinowskiego do Elsie Masson znajdziemy jeszcze jedno okre'lenie: gumanuma – biali ludzie (Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i)Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Eliot, Muza SA, Warszawa 2012, s. 187).

41 Por. np. B. Malinowski, Argonauci…, s. 33.42 Tam&e, s. 34.43 „[…] dopiero wtedy, gdy znalaz!em si% w)okr%gu sam, zacz$!em robi# pewne post%py”. Tam&e.44 Wtedy w!a'nie po!udniowo-wschodnia cz%'# wyspy sta!a si% protektoratem brytyjskim o)nazwie Nowa Gwinea

Brytyjska, by nast%pnie tra(# pod zarz$d Zwi$zku Australijskiego. O)dok!adnych relacjach mi%dzy mocarstwami kolonialnymi na wyspach Pacy(ku mo&na przeczyta# w: M.W. Young, Bronis%aw…, s. 403.

Page 71: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

/2

tucji, praktyk i)przyj%tych sposobów wchodzenia w)interakcje z)Massimami w)tamtych czasach. Przede wszystkim nale&y zwróci# uwag% na polityk% gu-bernatora Huberta Murraya. Stosuj$c tzw. „strategi% plamy oliwy” zaniecha! karnych ekspedycji, walczy! te& z) aktami przemocy – w) 1914 r. zabroni! np. otwiera# ognia do krajowców rzucaj$cych w)patrole oszczepami. Budowa! stref% wp!ywów przez utrzymywanie sieci kontaktów. Jednocze'nie wspó!two-rzy! list% „czynów zakazanych” b%d$c$ podstaw$ represji. By wymieni# tylko niektóre z)jej punktów: zakaz bicia w)b%bny i)ta*czenia po dziewi$tej wieczorem w)mie'cie i)okolicznych wioskach (to dla Port Moresby), zakaz aborcji, hazardu, spo&ywania alkoholu, cudzo!óstwa i)uprawiania magii. Papuasi zostali poddani tak&e „szkoleniom” z)zakresu higieny. Czasami do'wiadczali !apanek i)przymu-sowych osadze* w)szpitalach, stawali si% mimowolnymi uczestnikami kampanii na rzecz ograniczania rozprzestrzeniania si% chorób wenerycznych45.

Na Kiriwinie instytucje systemu kolonialnego skupia!y si% w)dwóch miej-scach: w)Losui, gdzie znajdowa!a si% placówka rz$dowa, i)w)Oiabie – o'rodku misyjnym. Pierwsza lokalizacja by!a niezwykle istotna, gdy& to w!a'nie tam wybudowano dom s%dziego pokoju, koszary policji, wi%zienie, szpital, ambu-latorium i)magazyny &ywno'ciowe. Ca!o'#, wed!ug relacji Younga, wygl$da!a niezwykle okazale:

Przez 'rodek terenu ci$gn%!y si% równe rz%dy palm kokosowych. By! tam równie& gaj drzew cytrusowych i)kilka ogrodów warzyw. Niezwyk!y urok nadawa!y terenowi krotony, hibiskusy i)inne krzewy ozdobne46.

Zarz$dca tego terenu, Raynor Bellamy, pe!ni! jednocze'nie funkcj% asystenta s%dziego pokoju i)lekarza wojskowego na Trobriandach. Jego relacje z)tubylcami mo&na uzna# za intensywne, a)przez to silnie wp!ywaj$ce na tworz$ce si% dopie-ro wzory kontaktu. Niezwykle istotny pod tym wzgl%dem by! rok 1912, kiedy Bellamy kolejno aresztowa! paramount chiefa To’uluwa pod zarzutem praktyko-wania magii47, na!o&y! tabu na konsumpcj% kokosów, zniós! przywileje wodzów, którzy mieli na owe kokosy wy!$czno'#, a)nast%pnie zainicjowa! wspó!zawod-nictwo w)sadzeniu palm, nagradzaj$c najlepszych tytoniem, a)niepos!usznych

45 Tam&e, s. 407, 491.46 Tam&e, s. 488. Równie& w)Dzienniku… mo&na znale"# kilka krótkich wzmianek o)tym miejscu: B. Malinowski,

Dziennik…, s. 467, 499, 525, 528, 580, 606, 633, 644, 746.47 Zabroni! przy tym pozosta!ym wi%"niom oddawa# paramount chiefowi tradycyjny ho!d przez uk!on. Tam&e, s. 494.

Page 72: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

03

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

karz$c wi%zieniem48. Abstrahuj$c od p!yn$cych z)tych dzia!a* korzy'ci handlo-wych, Bellamy naruszy! dotychczasowe stosunki w!adzy. Mo&liwe, &e w)wyniku tych posuni%# oraz ze wzgl%du na tworzony w)Losui bank &ywno'ci, w)oczach tubylców sta! si% wodzem, który rozdysponowywa! 'rodki i)zdobywa! presti& wed!ug nie do ko*ca zrozumia!ego, ale analogicznego do tubylczego systemu.

Bellamy sprawowa! swoj$ w!adz% za po'rednictwem siedmiu konstabli wyznaczonych spo'ród tubylców z)poszczególnych wiosek. Co tydzie* mu-sieli sk!ada# mu raporty oraz informowa# o)wszystkich urodzinach i)zgonach

– to wa&ne, bo pokazuje, w)jaki sposób obieg informacji o)codziennym &yciu Trobriandczyków by! wpl$tany w)relacje kolonialne. Oprócz tego, zarz$dca Kiriwiny zainicjowa! patrole medyczne, w)czasie których gromadzi! imiona badanych. Tworz$c swoje listy, Bellamy zwraca! równie& uwag% na zwi$zki to-temiczne – informacje te wykorzysta! Charles Gabriel Seligman, nauczyciel Malinowskiego.

Warto doda#, &e je'li krajowcy nie przestrzegali Native Regulations49, tra(ali do wi%zienia50 i)byli przymuszani do robót publicznych – np. sadzenia palm lub budowania sieci dróg dla nieistniej$cych powozów konnych. Je'li byli cho-rzy, osadzano ich w)szpitalu do czasu wyzdrowienia lub 'mierci51. Nowe prawo, wprowadzane konsekwentnie sankcje i)polityka zarz$dzania informacj$, musia!y wp!yn$# na recepcj% postaci antropologa w)terenie.

Stanowisko misyjne w)Oiabie52, wybudowane w)1896 r., nale&a!o do metody-stów. Mo&na je kojarzy# z)trzema postaciami: Samuelem B. Fellowesem, Ma2hew Gilmourem i)Ernestem Johnsem. Ten drugi nauczy! tubylców gry w)krykieta, któr$ krajowcy przekszta!cili w)s!ynn$ ceremoni% o)erotycznym zabarwieniu. Malinowski darzy! go osobist$ sympati$ za brak „misjonaryzmu”, du&$ wiedz% o)miejscowych zwyczajach i)docenianie odr%bno'ci umys!owej Papuasów53. Jego przeciwie*stwem by! stacjonuj$cy na Mailu wielebny William Saville. Stworzy!

„dziesi%# przykaza*”, w'ród których znalaz!y si% nast%puj$ce rady: „[…] nigdy nie

48 Tam&e.49 Nie wspomnia!em do tej pory o)wprowadzonym przez bia!ych, niezwykle istotnym dla systemu kulturowego

Trobriandczyków, zakazie chowania cia! zmar!ych na terenie wsi (tam&e, s. 494). Równie& Malinowski w)swoich pracach zwraca uwag% na zachodni$ ingerencj% w)obszar rytua!ów &a!obnych. Por. B. Malinowski, Zwyczaj i)zbrodnia w)spo%eczno#ciach dzikich. +ycie seksualne dzikich w)pó%nocno-zachodniej Melanezji, prze!. J. Cha!asi*ski, A. Waligórski, PWN, Warszawa 1984, s. 265–278 oraz Ten&e, Argonauci…, s. 617–621.

50 W)latach 1913–1914 odnotowano dwustu wi%"niów. „Papua Annual Report”, 1914–1915, s. 37–39. Dane podawane za M.W. Young, Bronis%aw…, s. 491.

51 Tam&e.52 Por. B. Malinowski, Dziennik…, s. 524, 528, 529, 644.53 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 33 oraz Ten&e, Dziennik…, s. 540.

Page 73: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

0!

zgrywaj g!upiego z)krajowcem, nigdy nie rozmawiaj z)krajowcem dla samej roz-mowy, nigdy nie dotykaj krajowca, chyba &e podajesz mu r%k% albo dajesz wycisk, po pierwszym ostrze&eniu od razu przechod" do czynu”54.

Mimo znacz$cych ró&nic w)prezentowanych postawach, misjonarze na prze!omie wieków byli najbli&szymi sprzymierze*cami antropologów. Znali j%zyk i)mieli sie# kontaktów w'ród tubylców, orientowali si% w)miejscowych zwyczajach i)stworzyli konwencje zacie'niania wi%zi z)obc$ grup$. Sie# szkó! na Kiriwinie, której powstanie mo&na powi$za# z)dzia!alno'ci$ edukacyjno-indok-trynacyjn$55, pokazuje, &e misja stanowi!a drugi, silnie oddzia!uj$cy zarówno na antropologów jak i)tubylców o'rodek kszta!towania si% wzoru kontaktów pomi%dzy dimdimami i)Kiriwi*czykami. Malinowski, rozbijaj$c namiot w)wio-sce i)krytykuj$c w)swoich dzie!ach stosunki misyjne, zerwa! ze zwyczajow$ ko-operacj$ antropologów z)wys!annikami zachodnich ko'cio!ów, cho# w)du&ej mierze korzysta! ze 'cie&ek, które przetarli.

Young twierdzi, &e w)momencie, gdy autor Ogrodów koralowych… przyby! na Trobriandy, znajdowa!o si% na nich trzynastu Europejczyków56. Poznali'my ju& wszystkich najwa&niejszych przedstawicieli 'wiata w!adzy i)religii, pozo-stali jedynie handlarze pere!, którzy nawi$zywali z)tubylcami g!ównie stosunki gospodarcze. Malinowski zostawi! dok!adny opis dzia!alno'ci jednego z)nich (warto'ciowy, mimo &e pisany w)Conradowskiej konwencji57). Opowie'# doty-czy!a Micka George’a, który wed!ug miejscowych poda* kupi! ziemi% za toporek, torb% ubra* i)tyto*. Handlowa! per!ami, otworzy! magazyn, sadzi! palmy, hodo-wa! 'winie. Rozpocz$! równie& dystrybucj% betelu – towaru, którego podzia!em zajmowa# si% móg! do tej pory tylko wódz. Szybko sta! si% cz%'ci$ lokalnego systemu wymiany, przekszta!caj$c dotychczasowy system przywilejów.

Najwi%ksze przekszta!cenia systemowe, do których prowadzi!a dzia!alno'# kupców, by!y zwi$zane z)nie'wiadomym zdemokratyzowaniem kula. Young zauwa&a, &e udost%pnianie ka&demu Trobriandczykowi kosztowno'ci spowo-dowa!o niespotykan$ dot$d mo&liwo'# wkroczenia w)obr%b systemu nowych, pe!noprawnych podmiotów wymiany: „W)ci$gu pokolenia przesta!o to by# zaj%-ciem dost%pnym wy!$cznie m%&czyznom o)wy&szej randze spo!ecznej”58 – pisa!.

54 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 426. Pe!n$ „List% obchodzenia si% z)krajowcami Mailu” mo&na znale"# w: M.W. Young, Malinowski Among the Magi, „-e Natives of Mailu”, Routledge, London–New York 1988, s. 44 oraz B. Malinowski, Dziennik…, s. 362.

55 Tam&e, s. 489.56 Tam&e.57 Por. tam&e, s. 626.58 Tam&e, s. 628.

Page 74: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

04

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Bronis!aw Malinowski przyby! na Kiriwin% 27 czerwca 1915 r. Na miejscu za-sta! wysp% poprzecinan$ sieci$ skomplikowanych zale&no'ci59, które jednocze-'nie ogranicza!y i)umo&liwia!y nowe ruchy. Musia! ustosunkowa# si% do kszta!-tuj$cych si% w!a'nie wzorów kontaktu tubylca z)bia!ym w!adc$, misjonarzem i)kupcem oraz zrozumie# tradycyjne formy przyjmowania obcych. Ostatecznie zyska! autonomi% wzmocnion$ przez dok!adnie sformu!owane cele i)metody badawcze, ale nigdy nie przesta! wykorzystywa# opisanego tu kolonialnego zaplecza.

Pomi$dzy za"o&eniami metody i!rzeczywisto%ci) kontaktuPierwszy rozdzia! Argonautów…, czyli relacja dotycz$ca ludów zamieszkuj$cych obszar kula, wskazuje na to, &e Malinowski zwraca! du&$ uwag% na stosunek krajowców do obcych. Jego próba syntetycznego opisu geogra(i, struktury spo!ecznej oraz wybranych cech kultury i)(zjonomii Massimów, zawiera wiele informacji na temat cech osobowo'ci, które decyduj$ o)charakterze kontaktu. I)tak Po!udniowi Massimowie60 s$ „[…] raczej u'miechni%ci i)niemal s!u&alczy, co stanowi kontrast z)ponurymi i)nietowarzyskimi Papuasami”61, Dobua*czycy natomiast maj$ opini% „[…] faworytów bia!ych, s$ najlepszymi i)najrzetelniej-szymi s!u&$cymi”62. Du&y kontrast w)stosunku do nich tworz$ mieszka*cy archi-pelagu Amphle2, którzy zyskali miano „dziwnych ludzi”63. Malinowski uznaje ich za pozbawionych poczucia szczodrobliwo'ci i)go'cinno'ci:

59 Jak ju& wspomina!em, Malinowski, mimo &e ma!o uwagi po'wi%ca tym uwarunkowaniom, nie ignoruje ich: „Dzisiaj uwag% tubylców poch!aniaj$ inne zainteresowania – po!owy pere!, praca na plantacjach bia!ego cz!owieka, wydarzenia zwi$zane z)prac$ misji, rz$du, czy kupców, co powoduje zanik starych zwyczajów” (B. Malinowski, Argonauci…, s. 216). O)po!owie pere! pisze wi%cej w)innym miejscu: „Wraz z)przyj'ciem bia!ego cz!owieka otworzy!o si% przed krajowcami to nowe, bardzo lukratywne i)absorbuj$ce zaj%cie. Istnieje obecnie zwi$zana z)nim pewna forma magii. W)rzeczywisty sposób przeczy to tubylczemu dogmatowi o)tym, &e magii nie mo&na stworzy#” (tam&e, s. 514). Malinowski stara si% wi%c systemowo opisa# znaczenie niektórych zasygnalizowanych tu zmian zwi$zanych z)pojawieniem si% bia!ego cz!owieka. Prawdopodobnie najprecyzyjniej w)tym kontek'cie opisuje problem wodzostwa, wyprzedzaj$c tym samym pó"niejsze uwagi Younga: „Pot%g% To’uluwa z!ama!a interwencja urz%dników rz$dowych oraz dzia!alno'# misjonarzy. Pot%ga wodza na Trobriandach opiera si% g!ównie na bogactwie, które osi$gn$! i)utrzyma! dzi%ki instytucji poligamii. A)poniewa& To’uluwa ma ju& zabronione zwi%kszanie liczby &on, tylko mo&e zatrzyma# dotychczasowe, nast%pcy jego równie& nie pozwoli si% kontynuowa# praktykowanego przez t% dynasti% od niepami%tnych czasów zwyczaju poligamii – w!adza wodza utraci!a obecnie podstaw% i)ogromnie podupad!a. […] podwa&enie posiadaj$cego d!ug$ tradycj% systemu w!adzy, plemiennych zwyczajów i)pogl$dów na moralno'# prowadzi z)jednej strony do ca!kowitej demoralizacji krajowców i)spowoduje, &e nie b%d$ sk!onni podporz$dkowa# si% &adnym prawom, czy nakazom […]”. Tam&e, s. 587. Te przypuszczenia okaza!y si% jednak nie do ko*ca tra(one – o)losach instytucji naczelnika i)historii kultury Trobriandów w)XX w. pisze G. Kubica, Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005, s. XXXIX–L.

60 Stosuj% tu podzia! Malinowskiego, który podaje go za Seligmanem. Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 65.61 Tam&e, s. 71. 62 Tam&e, s. 77.63 Tam&e, s. 83.

Page 75: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

0,

Rozwin%li te& w)sobie wiele cech monopolistów-lichwiarzy; za-ch!anni i)sk$pi, niego'cinni i)chciwi, pragn$cy utrzyma# w)swych r%kach ca!y handel i)wymian% przy równoczesnym braku ja-kiejkolwiek ch%ci poniesienia o(ar, by go ulepszy#; nie'miali a)równocze'nie agresywni w)stosunku do ka&dego, z)kim maj$ jakiekolwiek stosunki handlowe […]64.

Zbli&aj$ si% do obcych statków w)jednym tylko celu – sprzedania glinianych garnków. Gdy za' antropolog dop!ywa do brzegu, wszystkie kobiety natych-miast uciekaj$. Wyj$tkowy brak otwarto'ci staje si% dla Malinowskiego impul-sem do re+eksji nad uwarunkowaniami takiej postawy i)sproblematyzowania zagadnienia kontaktu. P!ochliwe zachowanie kobiet t!umaczy tabu na!o&onym na przedma!&e*skie &ycie seksualne, a)brak go'cinno'ci zrzuca na karb warun-ków 'rodowiskowych. Te za' !$czy przede wszystkim z)okre'lonymi systemami wymiany uruchamianymi w)sytuacji przybycia obcych – w)wypadku mieszka*-ców archipelagu Amphle2 b%d$ opiera!y si% one przede wszystkim na „handlu zwyk!ym w)czystej postaci”, czyli gimwali65 i)utrudnia!y nawi$zanie kontaktu wychodz$cego poza t% konwencj%.

Dope!nieniem opisu podró&y Malinowskiego pomi%dzy wyspami s$ zawar-te w)s!ynnym Wprowadzeniu do Argonautów… wzory wkraczania w)tubylcz$ grup%. Antropolog odtwarza dwa modele kontaktu. Pierwszy polega na usta-nowieniu bazy w)siedzibie misjonarza, kupca lub administratora i)codziennym wizytowaniu pobliskich wiosek. Taka formu!a jest dla Malinowskiego niewy-starczaj$ca – pisze otwarcie, &e nie prowadzi!a do „nawi$zania rzeczywistego kontaktu z)tubylcami”66. Autochtoni cz%sto reagowali na jego pytania 'miechem, k!amstwem, zachowywali si% ha!a'liwe i)chaotycznie, a)zamiast odpowiada#, cz%sto po prostu obserwowali badacza67. Narzekania na trudno'ci w)zebraniu jakichkolwiek danych wydaj$ si% jednak przesadzone. Malinowski pracuj$c na Mailu, korzysta! z)pomocy Omagi (policjanta z)wioski) oraz Igui (t!umacza). M.in. dzi%ki nim zyska! dost%p do warto'ciowych informacji, które wykorzysta! w)jednej z)monogra(i. Jak$ strategi% przyj$!? Pierwsze spotkanie z)tubylcami odbywa!o si% w)towarzystwie bia!ego opiekuna i)polega!o na rozdawaniu tytoniu

64 Tam&e, s. 84.65 „Nie s$ wi%c samowystarczalni i)wi%kszo'# po&ywienia ro'linnego, a)tak&e prosi%ta otrzymuj$ w) formie darów

czy w)drodze wymiany handlowej”. Tam&e, s. 85 i)255.66 Tam&e, s. 32.67 M.L. Wax, Tenting…, p. 5.

Page 76: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

0-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

oraz przestrzeganiu rutynowych formu! wymiany dóbr i)uprzejmo'ci. Powrót do wioski nast%powa! ju& w)pojedynk% (cho# dzienniki wskazuj$, &e w)wi%kszo-'ci przypadków wspiera! go jaki' przewodnik), tak &e antropolog móg! zaj$# si% spisem ludno'ci, genealogi$, terminami pokrewie*stwa – zgromadzi# „martwy materia!”68 oparty na powierzchownym kontakcie.

Troch% 'wiat!a na przyczyny negatywnej oceny tego modelu mo&e rzuci# jedna z)opisanych przez Malinowskiego w)dzienniku sytuacji. W)czasie pobytu w)Port Glasgow pojawi! si% „[…] staruszek o)sympatycznym wyrazie twarzy, o)prze"roczystym spojrzeniu, pe!nym spokoju i)m$dro'ci i)informacja pop!yn%!a szerokim nurtem”. Okaza!o si% jednak, &e „staruszek zaczyna !ga# o)pogrzeba-ch”69. Je'li we"mie si% pod uwag% nowe, narzucone przez kolonizatorów prawa, nie powinno dziwi#, &e chce ukry# szczegó!y rytua!ów, które mog$ by# uznane za niedozwolone. Malinowski, w)otoczeniu zwi$zanych z)administracj$ tubyl-ców, pojawiaj$cy si% w)obszarze wioski lub przepytuj$cy krajowców w)swojej bazie, musia! by# uto&samiany z)relacjami w!adzy i)móg! czu# si% ich wi%"niem. Jego dzia!ania by!y praktyk$ podobn$ do praktyk administracyjnych, karnych, medycznych lub misyjnych, o)których wspomina!em wy&ej. Dlatego dotar! do wielu informacji, jednak w)Argonautach… nie uznawa! tego dzia!ania za „rzeczy-wisty kontakt”. Przeszkadza!y mu w)tym zarówno konwencje tubylców przyj%te w)stosunku do „obcego-bia!ego” ('miech, otaczanie go, oboj%tno'#), jak i)do

„bia!ego-administratora” (k!amstwo, postawa roszczeniowa)70.Drugi model równie& zak!ada stworzenie bazy w)jednej z)siedzib przedstawicieli Zachodu – Malinowski jasno daje do zrozumienia, &e potrzebuje zaplecza w)po-staci magazynu i)schronienia na wypadek choroby lub ch%ci odpoczynku71. Bior$c pod uwag% rozmiary i)charakter baga&u, który antropolog wzi$! ze sob$, trudno wyobrazi# go sobie podejmuj$cego próby samotnego wkraczania w)lokaln$ spo-!eczno'# z)ca!ym ekwipunkiem72. Gromadzenie wytworów kultury materialnej równie& by!oby niezwykle utrudnione bez „przej'ciowej” przestrzeni pozwalaj$cej na zabezpieczenie kolekcji warto'ciowych artefaktów.

68 B. Malinowski, Argonauci…, s. 33.69 Ten&e, Dziennik…, s. 394.70 Wax sugeruje, &e wiele z)nich mog!o wynika# z)rozwijaj$cego si% na Mailu kultu cargo. Zastanawia si% równie&, czy

Malinowski w)czasie pó"niejszych bada* na Kiriwinie nie zosta! uznany za posiadacza mistycznych mocy i)tajemnej wiedzy. Mo&e w!a'nie dlatego tubylcy, pe!ni nadziei, &e antropolog podzieli si% swoimi sekretami, postanowili wprowadzi# go w)tajniki magii? Por. M.L. Wax, Tenting…, p. 5, 9.

71 B. Malinowski, Argonauci…, s. 34.72 Z)Europy Malinowski zabra! ze sob$ 24 skrzynie. Znalaz!y si% w)nich takie rzeczy, jak: keczup, bekon, mi%so krabów, mleko

czekoladowe, kawior, dywan, !ó&ko polowe, koc, prze'cierad!a, namiot z)pod!og$, uchwyt do masztu namiotowego z)wysi%gnikiem na latarni%, zestaw wiader, wanna i)umywalka z)toaletk$, dwa stoliki, krzes!o. Por. M.W. Young, Bronis%aw…, s. 351–353.

Page 77: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

0.

Kolejne dwa czynniki wp!ywaj$ce na decyzj% antropologa mog!y wi$za# si% z)psychologicznymi uwarunkowaniami kontaktu mi%dzykulturowego, które Malinowski intuicyjnie rozumia!73 oraz z)uzale&nieniem badacza od zewn%trz-nych 'rodków (nansowych i)dostaw tytoniu z)Australii74. Mo&na równie& przy-j$#, &e Malinowski, zabieraj$c ze sob$ taki, a)nie inny „zestaw podró&ny”, nigdy nie zak!ada! mo&liwo'ci instalowania si% w)wiosce bez pomocy zachodniej admi-nistracji i)bez tubylczych boyów, a)wi%c skorzystanie z)bazy w)placówce kolonial-nej stanowi!o oczywisty punkt na drodze do kontaktu antropologicznego. Autor Ogrodów koralowych… chcia! ograniczy# przebywanie w'ród Europejczyków, ale nigdy nie pisa! o)konieczno'ci ca!kowitego odci%cia si% od nich.

Deklaracje Malinowskiego jasno wskazuj$, &e zale&a!o mu na nawi$zaniu d!ugotrwa!ego, opartego na ró&nicy kulturowej i)relacji jednostka – grupa, kon-taktu, gdy& mia! on pozwala# na wgl$d w)niedost%pn$ dot$d sfer% codzienno'ci. W)tym miejscu przecina si% my'lenie o)badaniach terenowych jako o)kontakcie i)jako o)metodzie skonstruowanej pod k$tem celu, który antropolog chce osi$-gn$#. Zdania dotycz$ce zachodniej placówki –

Musi to by# miejsce dostatecznie oddalone, aby nie przekszta!-ci!o si% w)sta!e 'rodowisko, w)którym si% &yje i)które opuszcza si% tylko w)wyznaczonych godzinach w)celu „robienia wioski”. Nie powinno by# tak blisko, aby mo&na w)ka&dej chwili „ulotni# si%” tam na wypoczynek75

– brzmi$ dzi' jak dyscyplinuj$ce komendy. S$ jednak przede wszystkim prób$ przeformu!owania wzoru kontaktu ze wzgl%du na jego ograniczenia w)sytuacji, gdy antropolog potrzebuje dost%pu do innych ni& do tej pory danych.

Du&a cz%'# strategii s!u&$cej stworzeniu podstawowej formy relacji powtarza si%: antropolog przybywa do wioski w)towarzystwie przedstawiciela admini-stracji i)przedstawia swoje potrzeby. Po pewnym czasie przybywa po raz drugi, tym razem ju& na sta!y pobyt. Znów rozpoczyna badania od !atwych tematów i)wzmo&onej obserwacji – przygl$da si% pracom ogrodowym, a)jednocze'nie stara si% przystosowa# do nowego 'rodowiska i)nieznanej kultury. Te „pierwsze tygodnie” z)Wprowadzenia mo&na potraktowa# jako czas liminalny, gdy „uczysz

73 Chodzi o)zagadnienie „szoku kulturowego”, które nie b%dzie mnie w)tym artykule interesowa!o.74 Malinowski dysponowa! zwykle 250 funtami na rok – kupowa! za nie przede wszystkim &ywno'# dla siebie i)tyto*

dla Massimów. M.L. Wax, Tenting…, p. 10.75 B. Malinowski, Argonauci…, s. 34–35.

Page 78: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

0/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

si% go [tubylca – przyp. AP] rozumie# i)zapoznajesz si% z)jego zwyczajami i)wie-rzeniami daleko lepiej ni& wtedy, gdy jest on p!atnym i)cz%sto znudzonym infor-matorem”76. To, we wzorze idealnym, okres pe!en pozytywnych i)negatywnych zaskocze*, a)jednocze'nie czas na opracowanie „organizacji plemienia i)anato-mii jego kultury”77.

Malinowski, korzystaj$c z)przywilejów jakie daje formu!a Wprowadzenia, nie wspomina o)ró&nicach w)pierwszych dyplomatycznych gestach zwi$zanych z)na-wi$zywaniem kontaktu z)poszczególnymi grupami Massimów. W)Omarakanie sytuacja by!a w)du&ej mierze uzale&niona od charakteru wioski – siedziby wo-dza To’uluwa i)najwy&szego rang$ podklanu. Tak samo jak miejscowi kupcy, Malinowski musia! wkupi# si% w)jego !aski dostarczanym codziennie tytoniem78. Zerwa! jednak z)deprecjonuj$cymi lokaln$ w!adz% praktykami handlarzy trak-tuj$cymi paramount chiefa jak zwyk!ego partnera do interesów, poniewa& posta-nowi! obdarzy# To’uluw% oznakami szacunku i)uzna# jego autorytet.

Po dwóch tygodniach antropolog wróci! do wioski z)grup$ tragarzy-wi%"-niów nios$cych zestaw do obozowania. W)orszaku by! równie& Ginger (praw-dziwe imi% tego Dobua*czyka to Derusira) – kamerdyner, kucharz, t!umacz i)s!u&$cy w)jednej osobie. Wax uznaje, &e to przybycie mia!o pod wzgl%dem entourage’u)du&o wspólnego z)pojawieniem si% europejskiego sahiba79. Nic dziw-nego, &e przydzielono mu miejsce na rozbicie namiotu w)zewn%trznym rz%dzie domów, kilka metrów obok siedziby wodza, przy Bagidou – nast%pcy tronu. Malinowski, dostosowuj$c si% do tradycyjnej struktury wsi, skierowa! wej'cie ku centralnemu placowi, baku. Pozostaje pytanie dlaczego antropolog wybra! nocleg w)namiocie, a)nie w)tubylczej chacie? Zamiast odpowiedzi, cz%'ciowo udzielonej ju& przez Waxa80, warto zastanowi# si% nad konsekwencjami tej decy-zji. Namiot na pewno nadawa! mu odmienny status, w)pewien sposób izolowa!, wskazywa! na przynale&no'# do innej kultury. Z)drugiej strony, stawiaj$c go we wsi, Malinowski sugerowa!, &e nie jest tylko przechodniem nocuj$cym w)danym miejscu przez kilka dni. Kategoria kulturowa do której zaczyna! przynale&e# obejmowa!a coraz szersz$ sie# znacze* zwi$zanych m.in. z)rol$ wa&nego go'cia, rezydenta i)handlarza, jednocze'nie przekraczaj$c ka&d$ z)nich81.

76 Tam&e.77 Tam&e, s. 57.78 Prawdopodobnie tym samym p!ac$c za prawo przebywania w)wiosce i) zajmowania gruntu tu& przy wodzu.

M.L. Wax, Tenting…, p. 10.79 Tam&e, s. 10.80 Wed!ug niego namiot mo&e 'wiadczy# o)tym, &e Malinowski nie wiedzia! dok!adnie, gdzie i)na jak d!ugo si% zatrzyma.

M.L. Wax, Tenting…, p. 7.81 Wi%cej na temat (gury rezydenta w)kulturze polskiej i)modelu kulturowego, którym móg! pos!ugiwa# si% Malinowski:

Page 79: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

00

W)Oburaku, trzy lata pó"niej, Malinowski powtórzy! zarysowany tu sche-mat, cho# oczywi'cie dostosowa! go do nowych okoliczno'ci: pierwsza wizyta z)bia!ym kupcem, którego wszyscy w)okolicy znali, odby!a si% w)czasie 'wi%ta sagali; druga, po oko!o tygodniu, wi$za!a si% z)przybyciem na miejsce z)ca!ym ekwipunkiem. Policjant z)wioski wyznaczy! mu miejsce na rozbicie namiotu (obok 'ci%tego drzewa owocowego natu), a)w)spo!eczno'# wprowadzi!a go &ona Micka George’a)– autochtonka, która zapozna!a antropologa ze swoimi trzema bra#mi – pierwszymi tamtejszymi informatorami82. Tym razem tra(! do niestraty(kowanej spo!eczno'ci, wydaje si% wi%c, &e wymiana tytoniu nast%po-wa!a wy!$cznie za informacje i)w)celach zacie'nienia kontaktu z)poszczególnymi mieszka*cami wioski.

W)obydwu przypadkach rzuca si% w)oczy brak opisu jakiejkolwiek ceremonii w!$czenia w)obr%b spo!eczno'ci. Nie dziwi brak uczty, gdy& Kiriwi*czycy, jak zauwa&a sam Malinowski, nie rozwin%li mechanizmu tworzenia wi%zi przez wy-stawne, grupowe spo&ywanie jedzenia, co stanowi!oby !$cznik z)wzorami kultu-ry polskiej83. Wydaje si% jednak, &e poza inicjuj$cym darem dla wodza ze strony badacza i)praktykami otaczania antropologa przez tubylców, nie wydarzy!o si% nic znacz$cego. Mamy wi%c raczej do czynienia z)kultur$ dokonuj$c$ wzgl%d-nie p!ynnego przekszta!cenia statusu obcego dimdima w)dimdima-rezydenta84. Wiemy natomiast, &e Malinowskiemu zdarza!o si% w)czasie inicjacji kontaktu z)tubylcami obchodzi# wiosk% i)rozdawa# tyto*, wskazuj$c jednocze'nie na swój namiot i)zach%caj$c do podj%cia wspó!pracy85. By# mo&e skojarzenie z)polskim wzorem, w)którym odwiedziny cz%sto zostaj$ poprzedzone darem inicjuj$cym, chocia&by w)postaci zaproszenia, nie by!oby tu ca!kowicie na wyrost.

Kolejna faza, nazwana we Wprowadzeniu „rzeczywistym kontaktem” i)„na-turalnym obcowaniem”, a)dzi' bezpo'rednio !$czona z)poj%ciem intensywnych bada* terenowych, rozpoczyna si% dla Malinowskiego wraz z)transformacj$ tere-nu w)przestrze* codziennego &ycia. Antropolog sugeruje, &e zrytualizowa! swój dzie* w)sposób analogiczny do dnia tubylców. Wstawa! w)podobnych porach,

E. Kosowska, Negocjacje i)kompromisy. Antropologia polsko#ci Henryka Sienkiewicza, ,l$sk, Katowice 2002, s. 105.82 B. Malinowski, Dziennik…, s. 516 i)M.W. Young, Bronis%aw…, s. 630.83 „[…] istotn$ rzecz$ jest dostrze&enie, &e »'wi%ta« lub »uroczysto'ci« w) tej cz%'ci Melanezji nie polegaj$ na

wspólnym jedzeniu olbrzymich ilo'ci po&ywienia, lecz na gromadzeniu mnóstwa surowej &ywno'ci, która podlega wtórnemu podzia!owi mi%dzy jednostki”. B. Malinowski, Ogrody…, s. 60–61.

84 Je'li spojrzymy na to, w)jaki sposób Massimowie traktuj$ ludzi przybywaj$cych z)s$siednich wiosek w)czasie przygotowa* do kula, mo&emy zauwa&y# pewn$ prawid!owo'#: „Przybywaj$cy zasiadaj$ przed domami, rozmawiaj$ i)komentuj$ ró&ne wydarzenia, podczas gdy miejscowi za!atwiaj$ swoje sprawy”. B. Malinowski, Argonauci…, s.)267. Malinowski wspomina równie& o)go'cinno'ci seksualnej, ta jednak jest ograniczona do czasu &a!oby i)okresu prac ogrodowych. Tam&e, s. 91.

85 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 701.

Page 80: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

01

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

a)nast%pnie, dzi%ki zrutynizowanym reakcjom krajowców, które nie wi$za!y si% ju& z)przerywaniem zwyczajowych prac, móg! by# 'wiadkiem imponderabiliów aktualnego 'ycia86 i)stworzy# corpus inscriptionum87. Malinowski wprawdzie cza-sami wskazuje na zalety tzw. „obserwacji uczestnicz$cej”, lecz przede wszystkim zale&y mu na wiedzy, któr$ mo&e zdoby# dzi%ki regularnemu obchodowi wioski i)zyskaniu statusu, który pozwala na !atwe przekraczanie granicy pomi%dzy tym, co publiczne i)tym, co intymne88.

Dzie* z!&yciaJak wygl$da! dzie* z)&ycia Malinowskiego w)Omarakanie lub Oburaku w)cza-sie fazy „naturalnego obcowania”? Dokonana rekonstrukcja jest syntez$ kil-ku przekazów z)ró&nych poziomów narracyjnych, nale&y j$ z) tego powodu traktowa# jako pewnego rodzaju u'rednienie. Badacz zwykle zaczyna! dzie* wcze'nie rano (w)Oburaku by!a to godzina szósta lub siódma) od 'niadania spo&ywanego w)namiocie89. Chwil% pó"niej robi! pierwszy obchód po wio-sce, zapisuj$c w)dzienniku etnogra(cznym poczynione wówczas obserwacje90. W)Argonautach… zaznaczy!: „W)czasie porannej przechadzki przez wiosk% obserwowa!em szczegó!y rodzinnego &ycia, porannej toalety, przyrz$dzania i)spo&ywania posi!ków […], k!ótnie, &arty, sceny rodzinne […]”91. A)jednak w)jednym ze swoich listów z)1917 r. denerwowa! si%, &e „zapis nie jest wystarcza-j$co szczegó!owy” i)rejestruje to, co anormalne, cho# to normalne wydarzenia powinny by# najwa&niejsze92.

Czasami, w)spo!eczno'ci Oburaku, Malinowski bra! udzia! w)kayaku – ze-braniu m%&czyzn, na którym omawiano najistotniejsze dla spo!eczno'ci za-gadnienia – problemy uprawy, po!owów i)uroczysto'ci. Ju& sam fakt, &e zosta! dopuszczony do tego zgromadzenia jest znacz$cy93.

86 „Tutaj nale&$ takie zjawiska, jak przebieg i)rutyna codziennej pracy, szczegó!y ubioru i)piel%gnacji cia!a, sposób przygotowywania i)przyjmowania po&ywienia; atmosfera rozmów i)&ycia towarzyskiego rozwijaj$cego si% wokó! ognisk wioskowych, przejawy trwa!ych przyja"ni i)nienawi'ci”. B. Malinowski, Argonauci…, s. 50.

87 Tam&e, s. 56–57.88 Intymno'# Malinowski rozumie w)sposób antropologiczny jako „typowe formy wzajemnego obcowania, sposób bycia”

ró&ni$ce si% od „o(cjalnych form prawnych zawartych w)mi%dzyludzkich stosunkach”. B.)Malinowski, Argonauci…, s.)51.89 O)pobycie w)Omarakanie: „Wstawa!em spod mojej siatki przeciwmoskitowej, aby ujrze# wiosk% budz$c$ si% do &ycia”

(B.)Malinowski, Argonauci…, s.)35) i)„Deszcz. Wstaj% ko!o 6.30. Id% naoko!o wioski, patrz% na grupy. Wracam, pij% 'niadanie” (Ten&e, Dziennik…, s. 509).

90 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 635.91 B.)Malinowski, Argonauci…, s. 35–36.92 Historia…, s. 131.93 Tam&e, s. 161.

Page 81: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

02

Kolejne godziny mija!y na pisaniu dziennika i)przesiadywaniu w)namio-cie. Nie wiemy niestety, w)jaki sposób krajowcy reagowali i)t!umaczyli sobie te na wpó! ju& przez nich oswojone praktyki tworzenia abstrakcyjnych wzorów na kartce papieru. Na pewno obserwowali je ze wzmo&on$ uwag$. Cz%sto zda-rza!o si%, &e tu& przy wej'ciu siada!o wielu krajowców: „Zawsze pewna liczba ludzi wokó! obu wej'# do namiotu. M%&czy"ni i)kobiety. Dziewcz%ta !atwiejsze w)kontakcie. Nie obra&aj$ si%, kiedy si% na nie patrzy albo nawet dotyka (etno-logicznie!) publicznie”94 – pisa! Malinowski w)swoich notatkach terenowych. Jeszcze tylko raz wspomina! o)podobnej sytuacji, odnotowuj$c w)jednym z)listów, &e guyau „[…] t!ocz$ si% wokó! namiotu: na pró&no prosi si%, &eby odeszli […]”95. Niestety na podstawie dost%pnych materia!ów nie jeste'my w)stanie okre'li#, czy mia!o to co' wspólnego z)obawami Kiriwi*czyków, &e namiot zosta! zaka&o-ny silami – zakl%ciami czarnoksi%skimi, które Malinowski zbiera! w)listopadzie 1916 r.96, czy raczej by! to tradycyjny mechanizm kontroli obcych. Niektóre z)tropów wskazuj$ na trzeci$ opcj% – podobne zgromadzenia tworzy!y si% bo-wiem przy chacie wodza97.

Kolejna wa&na cz%'# dnia to praca z)informatorami. Byli to zwykle dobrze wyselekcjonowani przedstawiciele plemienia o)ponadprzeci%tnej wiedzy, cz%sto nale&$cy do miejscowego stanu wy&szego. W)Omarakanie do tej grupy zalicza! si% wódz To’uluwa oraz Bagidou – jego nast%pca, chodz$ca skarbnica wiedzy o)miejscowych tradycjach. Przydatni byli równie& synowie To’uluwa z)pierwsze-go ma!&e*stwa. Malinowski chwali! sobie t% wspó!prac% i)cz%sto w)swoich mo-nogra(ach wspomina! o)zas!ugach tubylczych przyjació!98. Zhierarchizowana struktura spo!eczna Omarakany zdecydowanie u!atwi!a Malinowskiemu prac% i)nawi$zanie kontaktu – przyj%ty przez antropologa sposób przebywania w)wio-sce w)sposób automatyczny !$czy! go z)grup$, któr$ sam nazywa! „arystokracj$”. Nic wi%c dziwnego, &e uzyska! tytu! szlachecki guyau99.

94 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 635.95 Historia…, s. 223.96 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 506.97 Wyt!umaczeniem mo&e by# równie& po prostu ciekawo'# tubylców chc$cych obserwowa# poczynania antropologa.98 „Antropolog przypisuje sobie zas!ug% w)dokonaniu niektórych swoich odkry#, ale za rzeczywist$ ci%&k$ prac%, jak

i)za stopie* umiej%tno'ci podej'cia do zagadnienia, mo&e tylko cz%'ciowo sobie przypisa# zas!ug%. Moi informatorzy w)znacznej mierze s$ odpowiedzialni za poprawno'# interpretacji i)perspektywy, za szczero'# i)trafno'# tego, co jest zawarte w)tych tomach, jak te& i)w)innych moich pracach etnogra(cznych”. B. Malinowski, Ogrody…, s. 21–22.

99 O(cjalnie dosz!o do tego w)Oburaku, gdy uroczy'cie wr%czono mu zdobion$ !opatk% z)ko'ci kazuara. Wydaje si% jednak, &e w)Omarakanie równie& by! kojarzony w!a'nie z)t$ pozycj$ spo!eczn$. Wystarczy sprecyzowa# informacj% o)miejscu ulokowania namiotu – by! to obszar przynale&ny podklanowi Tabalu i)krewnym wodza ze strony matki. Por. M.W. Young, Bronis%aw…, s. 660 oraz B. Malinowski, Zwyczaj i)zbrodnia w)spo%eczno#ciach dzikich. +ycie seksualne dzikich

Page 82: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

13

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Po lunchu ugotowanym przez Gingera, Malinowskiemu zdarza!o si% czyta# ksi$&ki i)drzema#. Nast%pnie wraca! do pisania. Pod wieczór oddala! si% od wio-ski, by pop!ywa# szalup$, uprawia# gimnastyk% i)k$pa# si% w)pobliskich, przy-jaznych wodach. Rafael Brudo, przyjmuj$c perspektyw% „z)punktu widzenia tubylca” trafnie opisuje zaistnia!$ sytuacj%:

Oto m%&czyzna, który przybywa z)dalekiego kraju, aby do-pi$# celu w)ich oczach daremnego. Nie misjonarz i)nie s%dzia, nie kupuje ani sprzedaje, zawsze zadaje pytania i)daje tyto* w)zamian za s!owa […]. A)do tego regularnie, przed zapadni%-ciem zmroku, szed! na pla&% i)wykonywa! pewne ruchy podob-ne do tajemniczych zakl%# (by!y to #wiczenia gimnastyczne). Wszystko to uznawali za podejrzane, i)musia!em cz%sto odpo-wiada# na ich zaniepokojone pytania o)tego cz!owieka, który im wydawa! si% dziwny […]. Jednym s!owem wygl$da! im na kogo' niezbyt rozs$dnego100.

Po wykonaniu tajemniczych czynno'ci magicznych, Malinowski wraca! do namiotu, wypija! herbat% i)rozpoczyna! kolejn$ tur% pracy z) informatorami, by oko!o godziny 22 przeczyta# przed snem jeszcze kilka stron zabranej ze sob$ literatury.

Widzimy wi%c, &e autor Ogrodów koralowych… nie &y! jak tubylcy. Docenia! do'wiadczenie wykonywania tych samych czynno'ci co oni, ale próby takiej formy poznania kultury nale&y wpisa# w)szereg innych praktyk opartych na ob-serwacji, notowaniu, zadawaniu pyta*, rozdawaniu tytoniu. Ciesz$c si% z)faktu, &e po pewnym czasie móg! bra# udzia! w)ich zabawach lub denerwuj$c si%, &e wódz nie chce go zabra# na wypraw% kula, rozpatrywa! te wydarzenia w)kate-goriach „blisko'ci” i)„naturalnego obcowania”101. Ten stan mia! za' potwierdza#, &e otwiera si% przed nim ca!kowicie nowe spektrum zjawisk dost%pnych zba-daniu. Ciekawe tylko, &e pisz$c o)relacjach pomi%dzy tubylcami cz%sto wspo-mina o)skomplikowanej strukturze ich stosunków publicznych i)prywatnych, natomiast przy opisie w!asnego statusu mówi raczej o)d$&eniu do „harmonii”,

w)pó%nocno-zachodniej Melanezji, prze!. J. Cha!asi*ski, A. Waligórski, PWN, Warszawa 1984, s. 154–155. Guyau to równie& „pe!noprawny wódz; arystokratyczny” (J&zykoznawstwo…, s. 154).

100 Orygina! tekstu w: F.E. Williams papers, Papua New Guinea National Archives, Box 2989, poz. 22, cyt. za: M.W. Young, Bronis%aw…, s. 502.

101 B. Malinowski, Argonauci…, s.)35–37.

Page 83: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

1!

a)nie zaj%ciu pragmatycznie wybranego i)s!u&$cego nawi$zaniu kontaktu miejsca w)owej strukturze. A)przecie&, gdy cieszy si%, &e tubylcy s$ zbyt podekscytowani, &eby nie opowiedzie# mu o)najnowszych, sensacyjnych wydarzeniach, lub gdy wyrywaj$ si%, by wtajemniczy# go w)tematy, o)których plotkuje ca!a wioska, nie robi$ tego tylko ze wzgl%du na wrodzon$ spontaniczno'# – musieli wcze'niej znale"# odpowiednie miejsce dla antropologa w)obr%bie w!asnej kultury.

B!%dem by!oby jednak twierdzi#, &e Malinowski nie zdawa! sobie sprawy z)charakteru swoich stara*. W)Argonautach… pisze: „Musia!em si% nauczy#, jak si% zachowywa# i)wyrobi# sobie pewne »wyczucie« w)zakresie z!ych i)do-brych manier przyj%tych w'ród krajowców”102. Swobod% i)naturalno'# kontaktu kojarzy ze znajomo'ci$ tubylczej etykiety, która pomaga przekroczy# granic% pomi%dzy tym, co dla krajowca niezwyk!e, a)tym, co oswojone i)codzienne. Gdy dodamy, &e Malinowski cz%sto u&ywa! charakterystycznego dla spoufalonych relacji mi%dzy tubylcami obscenicznego j%zyka (a)wi%c potrzebne mu by!y nie tylko dobre, ale i)z!e, chocia& uznawane przez Massimów za oznak% swojsko'ci, maniery), mo&emy uzna# za uzasadnione przypuszczenia, &e jego taktyka pole-ga!a na stworzeniu nowej postaci dimdima – „natr%ta, którego obecno'# !agodzi jedynie rozdawany tyto*”103, ale który opiera relacje z)tubylcami nie na wzorach tworzonych przez o(cjaln$, uruchamian$ w)czasie powierzchownego kontak-tu, warstw% kultury. Wa&nym celem Malinowskiego by!o wkroczenie w)stref%

„typowych form wzajemnego obcowania”104, przestrzeni dost%pnej jedynie na drodze konsekwentnego przebywania w)badanej wiosce i)prób powtarzania niektórych konwencjonalnych zachowa* pomagaj$cych w)budowaniu niefor-malnych wi%zi.

Cz"owiek mitów czy tomwaya? Antropolog oczami tubylcówMalinowski by! przez Trobriandczyków okre'lany co najmniej kilkoma przy-domkami. Ka&dy z)nich wskazuje na pewien zespó! wyobra&e*, które sta!y u)podstaw tubylczych wzorów kontaktu. Ka&dy z)nich konceptualizuje równie& tubylcze do'wiadczenia zwi$zane z)obcowaniem z)postaci$ antropologa, uzu-pe!niaj$c kre'lony tu obraz o)now$ perspektyw% i)wery(kuj$c przedstawione powy&ej zamiary badacza.

102 Tam&e, s. 36.103 Tam&e, s. 36.104 Tam&e, s. 51.

Page 84: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

14

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Wprawdzie najbardziej rozpowszechnionym na Zachodzie „pseudonimem” autora Ogrodów koralowych… do dzi' pozostaje „cz!owiek pie'ni”105, ale popu-larno'# tego okre'lenia mówi wi%cej o)recepcji badacza w)jego w!asnej kulturze, ni& w'ród Massimów. W)Oburaku znany by! przede wszystkim pod imieniem Tolilibogwo – mistrz mitów106, cz!owiek legend i)folkloru. Przydomek ten nawi$-zuje oczywi'cie do pyta* i)zainteresowa* Malinowskiego, które tubylcy szyb-ko rozpoznali, tak, &e wiedzieli czego si% spodziewa# po rezyduj$cym w)ich wiosce dimdimie. Je'li jednak zrobimy tu tylko krótki przegl$d poruszanych przez antropologa tematów, oka&e si%, &e obszar jego bada*, by! du&o szerszy ni& wskazuje na to pseudonim: „[…] wojna, narz%dzia z)kamienia, obelgi, wyprawy zalotników, ta*ce, duchy, czarownice, pochówek, &a!oba, prowadzenie kuchni, pory posi!ków, rodzaje gleby, metody liczenia, zapachy, kategorie barw”107 – wy-mienia Young. Wydaje si% wi%c, &e poj%cie to odnosi dzia!ania antropologa do miejscowych wzorów postaci b%d$cych &yw$ skarbnic$ tradycji – tubylczych

„historyków” i)starszyzny plemiennej dbaj$cej o)te aspekty kultury, które cz%-'ciowo pokrywaj$ si% z)zainteresowaniami antropologa108.

Kolejnym ciekawym okre'leniem jest Topwegigila – cz!owiek 'miechu. Zawarte s$ w)nim te cechy Malinowskiego, które wskazywa!y na niedopaso-wanie do Kiriwi*skich realiów, brak zorientowania w)kontek'cie kulturowym oraz wszystko to, co wywo!ywa!o w'ród tubylców 'miech ze wzgl%du na swoj$ inno'#. Young !$czy to okre'lenie przede wszystkim z)dziwnym przyzwyczaje-niem Malinowskiego, który zawsze podci$ga! spodnie, gdy przygotowywa! si% do zrobienia fotogra(i109.

Du&o ciekawszy wydaje si% termin tomwaya oznaczaj$cy wiekowego cz!o-wieka, ale konotuj$cy równie& wysoki status spo!eczny oraz kojarzony z)du-chami przodków110. Malinowski mia! wprawdzie 30 lat, gdy zaczyna! badania na Trobriandach, ale powoli pojawiaj$ca si% na jego czole !ysina by!a uznawana za objaw staro'ci111. Dodajmy do tego brod% b%d$c$ w'ród Kiriwi*czyków zna-kiem braku zainteresowania kobietami i)uzyskamy kolejne elementy (zjono-mii wp!ywaj$ce na obraz antropologa. M.L. Wax stawia hipotez%, &e te cechy

105 Por. np. K.J. Brozi, Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1983, s. 10.106 J&zykoznawstwo…, s. 300.107 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 502.108 Sam Malinowski w)jednym z)listów do Masson inaczej t!umaczy termin Tolilibogwo: „ten go'#, który ma (o!a na

temat mowy starych ludzi”. Historia…, s. 187.109 Tam&e, s. 660.110 J&zykoznawstwo…, s. 301.111 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 501.

Page 85: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

1,

spowodowa!y, &e tubylcy umie'cili badacza w) kategorii ludzi do'wiadczo-nych – takich, którzy byli w)przesz!o'ci &onaci i)wychowali ju& swoje dzieci112. Prawdopodobnie uznano wi%c Malinowskiego za osob% zwi$zan$ z)wysoko postawion$ starszyzn$, co potwierdza jedn$ z)tendencji w)sposobach klasy(-kacji postaci antropologa.

Sie# ról, w)jakie zosta! wpisany Malinowski otwiera si% równie& w)stron%, która musia!a by# uwarunkowana przyj%t$ przez niego strategi$ zbierania ma-teria!ów i)wchodzenia w)tubylcz$ codzienno'#. Ojciec Baldwin, katolicki mi-sjonarz zamieszkuj$cy Trobriandy przez 30 lat, w)ciekawy sposób opisuje swoje rozmowy na temat antropologa:

[…] by! pami%tany przede wszystkim jako wielki osio!, który zadawa! cholernie g!upie pytania: czy sadzisz bulwy korzeniem czy kie!kiem do do!u? Czy stawiasz dziecko lub trumn% na g!owie czy na nogach? Wola!em w)ogóle nie wspomina# o)nim w)towarzystwie bia!ych, którzy go znali. Wprowadza! ich w)za-k!opotanie, co oni odp!acali, nazywaj$c go antrog!upologiem [anthrofoologist], a)jego dyscyplin% antrog!upologi$ [anthrofool-ogy]. Czu!em tak&e, &e by!o to cz%'ciowo odbiciem zak!opotania tubylców, którzy nie wiedzieli, o)co mu chodzi!o113.

Kluczowym dla krajowców poj%ciem charakteryzuj$cym recepcj% terenowych praktyk Malinowskiego i) jego postawy jest Tosemwana – cz!owiek-który-odk!a-da. Young interpretuj$c to s!owo, zwraca uwag%, &e dotyczy ono osoby, która chce zmieni# swoj$ to&samo'#, sta# si% kim', kim nie jest. Dokonuje wi%c aktu wchodzenia w)rol%, jednak robi to niezdarnie, ods!aniaj$c zastosowan$ przez siebie taktyk% w)taki sposób, &e staje si% obiektem kpin. Tosemwana to „dzie-cinny na'ladowca, zabawny b!azen lub godny po&a!owania g!upiec, któremu wydaje si%, &e jest kim' innym”114. Kto', kto, w)interesuj$cym nas przypadku, nie potra( zrzuci# skóry Europejczyka i)wyj'# poza zachodnie wzorce zacho-wania, ale jednocze'nie stara si% zinternalizowa# i)wykorzysta# w)nawi$zywaniu kontaktów niektóre z)tubylczych praktyk. Dlatego udaje, &e &uje betel, opowiada

112 Dodaje, &e sam zosta! nazwany w) tamtejszej kulturze tomoba – cz!owiek, na którego na!o&ono tabu. M.L. Wax, Tenting…, p. 10.

113 B. Baldwin, Traditional and Cultural Aspects of Trobriand Islands Chiefs, nieopublikowany manuskrypt, cyt. za: M.W. Young, -e Ethnography of Malinowski. -e Trobriand Islands 1915–1918, Routledge & Kegan Paul, London 1979, p. 15.

114 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 639.

Page 86: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

1-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

nieprzyzwoite historie, uczestniczy w)miejscowych zabawach. Ch%# wkroczenia w)stref% „intymno'ci” okazuje si% wi%c gr$ pomi%dzy badaczem a)badanymi, któr$ Massimowie bardzo szybko rozpoznali i)umie'cili we w!asnym systemie wyobra&e*, gdzie to, co Malinowski nazywa „typowymi formami wzajemnego obcowania”, cz%sto jest czym' zupe!nie innym.

W)tym kontek'cie wa&ne s$ podania, które do dzisiaj kr$&$ po Oburaku i)Omarakanie. Potwierdzaj$, &e kontakt z)antropologiem by! dla krajowców niezwyk!ym wydarzeniem, które rozszerzy!o spektrum wzorów przyjmowa-nia bia!ych w)obszarze wioski. Ujawniaj$ równie&, w)jaki sposób Malinowski wpisa! si% we wcze'niejsze konwencje. Tak wi%c, wed!ug lokalnych, barwnych opowie'ci, do Oburaku antropolog przyby! sam, nie zatrudni! kucharza, mia! jedynie t!umacza, czym zaskarbi! sobie przychylno'# mieszka*ców. Kobiety z)wioski go karmi!y – gotowa!y jam i)taro, przynosi!y owoce. On odp!aca! si% tytoniem i)okazywaniem szacunku – nie zastrasza! nikogo, nie bi! za z!e odpo-wiedzi. Romansowa! z)miejscowymi dziewczynami daj$c prezenty za stosunki seksualne. By! atrakcyjny ze wzgl%du na swoj$ odmienno'#. Z)okazji odjazdu urz$dzono mu wspania!$ uczt%, on za' rozdzieli! dary po&egnalne. Gdy wszed! na !ód", wioska zawodzi!a jak w)trakcie &a!oby po kim' wa&nym115.

Ten opis wielu sytuacji, które nie mia!y miejsca, skonfrontowany z)wcze-'niejsz$ rekonstrukcj$ sposobów kooperacji Kiriwi*czyków z)badaczem, po-kazuje, &e wzór idealny kontaktu kulturowego powsta!y po przepracowaniu do'wiadczenia d!ugotrwa!ego spotkania z)dimdimem-antropologiem ró&ni si% w)znacz$cy sposób od wzoru rzeczywistego. Stanowi równie& potwierdzenie, &e przez specy(k% metody intensywnych bada* terenowych Massimowie mieli problem z)klasy(kacj$ nowego przedstawiciela zachodniego 'wiata – na!o&yli na niego ca!$ sie# wyobra&e*, w)których przenika!y si% w$tki hierarchii, (zjo-nomii, dora"nych interpretacji praktyk badawczych, a) tak&e zwyczajowych sposobów traktowania go'ci po!$czonych z)nowymi procedurami wzgl%dem dimdimów. Pewnie ze wzgl%du na ten wyj$tkowy charakter Tosemwany, sta! si% on cz%'ci$ pami%ci kulturowej grupy; mia! wp!yw nie tylko na tre'# poda*, ale równie& na przebieg wizyt kolejnych etnografów – by! bowiem centrum nowej kon(guracji wybranych konwencji przyjmowania przybyszów, którzy stawali si% go'#mi &yj$cymi w)obr%bie badanych wsi. Mo&na wi%c zaryzykowa# hipotez%, &e Malinowski wywar! podwójny wp!yw na kszta!t metody intensyw-nych bada* terenowych – zarówno jako autor ksi$&ek zawieraj$cych wytyczne

115 Tam&e, s. 660–661.

Page 87: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

1.

dotycz$ce pracy w)terenie, jak i)– w)stosunku do antropologów, którzy odwie-dzili Trobriandy – jako dimdim, który wspó!tworzy! tamtejszy wzór kontaktu z)przedstawicielami 'wiata nauki.

Perspektywy bada* nad wzorami antropologicznego kontaktu kulturowegoBadania skoncentrowane na problematyce kontaktu kulturowego oraz prak-tykach przyjmowania antropologów w) spo!eczno'ciach przez nich bada-nych, daj$ mo&liwo'# odpowiedzi na szereg pyta* dotycz$cych wytwarzania etnogra(cznej wiedzy. Wywodz$ si% z)tendencji wspó!czesnej antropologii do dyskursywizacji problematyki spotkania, jednak za cel stawiaj$ sobie przede wszystkim poszukiwanie wzorów tworz$cych ramy mi%dzyludzkich interakcji, nie za' obna&anie esencjalistycznego charakteru dominuj$cych w)tej dziedzinie nauki (gur my'lowych. Tym samym upominaj$ si% o)spojrzenie konfrontuj$-ce badan$ kultur% i)jej przyzwyczajenia z)kultur$ etnografa. Spojrzenie, które zamiast up!ynnia# i)pozbawia# ontologicznego zaczepienia poj%cia terenu (lub zamienia# je np. w)Cli1ordowskie „zwi$zki podró&y”116), mo&e wskaza# kultu-rowe uwarunkowania kszta!tu relacji pomi%dzy antropologiem a)„jego ludem” w)ca!ej ich ró&norodno'ci117.

Rekonesans, którego dokona!em przygl$daj$c si% niezwykle istotnym pod tym wzgl%dem pracom Bronis!awa Malinowskiego, pokazuje jak rozle-g!a i)z!o&ona jest proponowana tematyka. W)niniejszym artykule uda!o si% przedstawi# jedynie t!o historyczne, uporz$dkowa# przebieg kontaktu i)wyró&-ni# niektóre z)cech charakterystycznych dla modelu zwi$zanego z)intensywnymi badaniami terenowymi na Trobriandach.

Uwa&am, &e nale&y kontynuowa# te dociekania, pochylaj$c si% przede wszystkim nad przenikaniem si% wzorów zakorzenionych w)trzech tradycjach: tubylczej, antropologicznej i)zwi$zanej z)to&samo'ci$ kulturow$ antropologa. Malinowski rozdaj$cy tyto* za informacje, ale denerwuj$cy si%, gdy Kiriwi*czycy chcieli pieni%dzy, wskazuje na trop uszczegó!owiaj$cy to zagadnienie. Analizy wymaga bowiem równie& specy(ka relacji pomi%dzy polskim, kolonialnym i)trobriandzkim systemem wymiany. Ustalenie wynikaj$cych z)ró&nic pomi%dzy tymi systemami sposobów konceptualizacji zachowa*, mo&e uzupe!ni# wiedz% o)procedurach tworzenia akceptowalnych form kontaktu. Wystarczy!oby zapy-ta#, na ile Malinowski stawia siebie w)roli go'cia i)traktuje wodza Omarakany jak

116 J. Cli1ord, Praktyki…, s. 155.117 Por. M.L. Wax, Tenting…, p. 4.

Page 88: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

1/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

swojego gospodarza, by sprawdzi#, czy wykorzystane zosta!y trwa!e schematy go'cinno'ci wykszta!conej przez kultur% polsk$118.

Kolejny w$tek, który wymaga dok!adniejszego opracowania, to problematy-ka pozaantropologicznych wzorów kontaktu z)obcymi, które tworz$ niezwykle istotne t!o dla wszelkich interakcji. Na Trobriandach pierwsze konwencje wypra-cowa!y instytucje kolonialne – s%dzia pokoju, misjonarz, lekarz. Wspó!cze'nie to prawdopodobnie turysta jest "ród!em wielu wyobra&e* i)praktyk, z)którymi badacz terenowy musi si% zmierzy#.

W)formie podsumowania chcia!bym zaznaczy#, &e podej'cie do re+eksyw-no'ci jako kategorii wskazuj$cej: (1) z)jakimi modelami relacji mi%dzy antro-pologiem a)tubylcami mamy do czynienia; (2) w)jaki sposób s$ one tworzone na styku ró&nych systemów zachowa* i)wyobra&e*, jest w)stanie uzupe!ni# i)wzbogaci# perspektywy badawcze wywiedzione z)re+eksywno'ci introspek-cyjnej, metodologicznej i)epistemologicznej. Wskazuj$c na rol% i)status antro-pologa w)danej kulturze119 mo&na bowiem 'ledzi# przesuni%cia wynikaj$ce ze zmieniaj$cych si% faz przebywania w'ród badanych i)by# uwra&liwionym na wzory kontaktu zarówno w!asnej jak i)badanej kultury, precyzyjnie okre'laj$c przy tym przynajmniej niektóre z)kulturowych granic etnogra(cznego procesu poznawczego120.

Anderson L., Re/exivity, in: -e SAGE Dictionary of Qualitative Management Research, SAGE Publications Ltd, London 2008.

Brozi K.J., Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1983.

Cli'ord J., O) etnogra!cznej autokreacji: Conrad i) Malinowski, w: Postmodernizm: antologia przek%adów, wyb. i oprac. R. Nycz, Wydawnictwo Baran i)Suszczy*ski, Kraków 1997.

118 E. Kosowska, Negocjacje…, s. 105.119 Czy antropolog w)danej kulturze staje si% go'ciem, rezydentem, intruzem? Mo&e krewnym? Np. Margaret Mead

zosta!a przez Arapeshów uznana za siostr% matki jednego z)dzieci. Por. M. Mead, Trzy studia. P%e$ i)charakter w)trzech spo%eczno#ciach pierwotnych, prze!. E. .ycie*ska, PIW, Warszwa 1986, s. 65.

120 Por. M.L. Wax, Tenting…; G.W. Stocking, -e Ethnographer’s Magic…; B. Tedlock, From Participant Observation…

Page 89: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

10

Cli'ord J., Praktyki przestrzenne: badania terenowe, podró'e i)praktyki dyscyplinuj"ce w)antropologii, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury. Elementy teorii antropologicznej. Kontynuacje, wyb. M. Kempny,)E. Nowicka, PWN, Warszawa 2006.

Derrida J., O)grammatologii, prze!. B. Banasiak, Wydawnictwo O3cyna, -ód" 2011.Fontana A., Frey J.H., Wywiad. Od neutralno#ci do politycznego zaanga'owania, prze!.

M. Skowro*ska, w: Metody bada( jako#ciowych, red. N.K. Denzin, Y.S. Lincoln, PWN, Warszawa 2009.

Geertz C., Dzie%o i)'ycie, prze!. E. D&urak i)S!awomir Sikora, KR, Warszawa 2000. Hammersley M., Atkinson P., Metody bada( terenowych, prze!. S. Dymczyk, Zysk i)S-ka,

Pozna* 2000.Herskovits M.J., Acculturation. -e Study of Culture Contact, J.J. Augustin Publisher,

New York 1938.Holmes D.R., Marcus G.E., Przeformu%owanie etnogra!i. Wyzwanie dla antro-

pologii wspó%czesno#ci, prze!. K. Miciukiewicz, w: Metody bada( jako#ciowych, red. N.K. Denzin, Y.S. Lincoln, PWN, Warszawa 2009.

Kosowska E., Negocjacje i)kompromisy. Antropologia polsko#ci Henryka Sienkiewicza, ,l$sk, Katowice 2002.

Kosowska E., Antropologia kultury – antropologia literatury. Wprowadzenie do tematu, w: Antropologia kultury – antropologia literatury, red. E. Kosowska przy wspó!udzia-le E. Jaworskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2005.

Kosowska E., Jaworski E., Antropologia literatury antropologicznej. Przypadek Cli,orda Geertza, w: Antropologia kultury – antropologia literatury. Na tropach koligacji, red. E. Kosowska, A. Gomó"a, E. Jaworski, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2007.

Kuper A., Mi&dzy charyzm" i)rutyn": antropologia brytyjska, 1922–1982, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987.

Kuper A., Wymy#lanie spo%ecze(stwa pierwotnego. Transformacje mitu, prze!. T. Sieczkowski, A. D$browska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2009.

Kubica G., Joanna Tokarska-Bakir, czyli paradoks lektury niech&tnej, „Res Publica Nowa” 2003, nr 1.

Kubica G., Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o) poczynaniach i) przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005.

Mach Z., Metoda intensywnych bada( terenowych w) historii antropologii spo%ecznej, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis, A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1985.

Page 90: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

11

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Malinowski B., Zwyczaj i) zbrodnia w) spo%eczno#ciach dzikich. +ycie seksualne dzikich w)pó%nocno-zachodniej Melanezji, prze!. J. Cha!asi*ski, A. Waligórski, PWN, Warszawa 1984.

Malinowski B., Argonauci Zachodniego Pacy!ku. Relacje o) poczynaniach i) przygo-dach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 1987.

Malinowski B., Obecny stan bada( nad kontaktem kulturowym. Kilka uwag na temat podej#cia ameryka(skiego, w: Ten&e, Kultura i)jej przemiany, prze!. A. Byd!o*, A. Mach, PWN, Warszawa 2000.

Malinowski B., Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

Malinowski B., Tubylcy Mailu oraz inne szkice o) kulturze Australii i)wysp Pacy!ku, prze!. J. Bara*ski,)A. Byd!o*, PWN, Warszawa 2003.

Marcus G.E., Ethnography In/of the World: -e Emergence of Multi-sited Ethnography, “Annual Review of Anthropology” 1995, nr 24.

Marcus G.E., Wymogi stawiane pracom etnogra!czny w)obliczu #wiatowej nowoczesno#ci, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury. Elementy teorii antropologicznej. Kontynuacje, wyboru dokonali M. Kempny,)E. Nowicka, PWN, Warszawa 2006.

Mead M., Trzy studia. P%e$ i) charakter w) trzech spo%eczno#ciach pierwotnych, prze!. E. .ycie*ska, PIW, Warszwa 1986.

Go#$ w)dom. Studenci z)krajów Trzeciego 0wiata w)Polsce, red. E. Nowicka, O(cyna Naukowa, Warszawa 1993.

Ong W.J., Tekst jako interpretacja: #w. Marek i) nieco pó*niej, w: Ten&e, Osoba – #wiadomo#$ – komunikacja, prze!. J. Japola, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2009.

Pacukiewicz M., „Niew"tpliwe mniemania”. Literatura wobec rzeczywisto#ci kulturowej, w: Antropologia kultury – antropologia literatury, red. E. Kosowska przy wspó!udziale E. Jaworskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2005.

J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 2, Problem znaczenia w)j&zykach pierwotnych; Formanty klasy!kuj"ce w)j&zyku Kiriwiny, oprac. T. Szczerbowski, Universitas, Kraków 2000.

Sen+ G., Kilivila: -e Language of the Trobriand Islanders, Walter de Gruyter, Berlin 1986.Shumaker L., A.icanizing Anthropology. Fieldwork, Networks, and the Making of Cultural

Knowledge in Central A.ica, Duke University Press, Durham & London 2001.Sieroszewski W., Dwana#cie lat w) kraju Jakutów, w: Ten&e, Dzie%a, t. 17, cz. 1–2,

Wydawnictwo Literackie, Kraków 1961.Stocking G.W., -e Ethnographer’s Magic: Fieldwork In British Anthropology .om Tylor

to Malinowski, in: Observers Observed, ed. G.W. Stocking, University of Wisconsin Press, Madison 1983.

Page 91: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

12

Tedlock B., From Participant Observation to the Observation of Participation: -e Emergence of Narrative Ethnography, “Journal of Anthropological Research” Vol. 47, No. 1 (Spring, 1991).

Tokarska-Bakir J., Malinowski,!czyli paradoks k%amcy,!"#$%!&'()*+,!-./,0!12213!45!667Wagner R., Wynalezienie kultury, prze!. A. Malewska-Sza!ygin, w: Badanie kultury.

Elementy teorii antropologicznej, wyb. M. Kempny i)E. Nowicka, PWN, Warszawa 2003.Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i) Elsie Masson,

red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Eliot, Muza SA, Warszawa 2012.Wax M.L., Tenting with Malinowski, „American Sociological Review” 1972, Volume

37, Issue 1.Young M.W., Malinowski Among the Magi, „-e Natives of Mailu”, Routledge, London–

New York 1988.Young M.W., Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920, prze!. P. Szymor,

Twój Styl, Warszawa 2008.

G&%6@>5>6C'6;

Antropolog, czyli go%#. O!badaniach terenowych Bronis"awa Malinowskiego jako formie kontaktu kulturowegoArtyku! wpisuje si% w)my'lenie o)antropologicznej rzeczywisto'ci terenowej w)jej in-terakcyjnym charakterze ustrukturowanym m.in. przez kszta!t kontaktu kulturowego. Zestawienie wiedzy zawartej w)Dzie%ach Bronis!awa Malinowskiego ze szczegó!owymi informacjami z)dzienników, notatek terenowych i)listów pozwoli!o na opisanie zarówno wzoru idealnego, jak i)zbli&enie si% do wzoru rzeczywistego relacji, jaka wykszta!ci!a si% mi%dzy antropologiem a)tubylcami. Pytanie tylko, w)jaki sposób konfrontacja kilku systemów praktyk i)wyobra&e* wp!yn%!a na proces badawczy i)kszta!t antropologicznej wiedzy?

Wychodz$c od analizy tendencji wspó!czesnej antropologii do dyskursywizacji problematyki spotkania, autor stara si% prze'ledzi# ró&ne aspekty antropologicznego kontaktu kulturowego Bronis!awa Malinowskiego z)Massimami, co ma pomóc we wskazaniu najwa&niejszych kulturowych i)historycznych uwarunkowa* kszta!tu relacji pomi%dzy antropologiem a)„jego ludem”.

Page 92: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

23

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

G())"%-;

Anthropologist as a!guest. Bronislaw Malinowski’s ,eldwork as a!form of cultural contact0e article (ts into thinking about the (eldwork’s reality in its interactive nature, structu-red by, among others, the form of the cultural contact. Bringing together the knowledge collected in Bronis!aw Malinowski’s Dzie%a and detailed information gathered in diaries, (eldwork notes and le2ers, allows to perform a)reconstruction of an ideal pa2ern, ap-proximate to real pa2ern, of the relation which was born between the anthropologist and the natives. 0e question is, how did the confrontation of multiple systems of praxis and beliefs a1ect the research and nature of anthropological knowledge?

Beginning with the analysis of the meeting subject discourse present in modern anthropology, the author tires to investigate various aspects of Bronislaw Malinowski (eldwork. He a2empts to construct an analysis which would pinpoint cultural and historical conditionings of the nature of relation between the anthropologist and “his people”.

S!owa klucze: kontakt kulturowy, go'cinno'#, badania terenowe, Bronis!aw MalinowskiKeywords: cultural contact, hospitality, (eldwork, Bronislaw Malinowski

Page 93: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/B/18 - Ethnographer, zdj"cie 4(fragment)

Page 94: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

24

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

J"9(#*K>'64'&

Asystent w Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Jego zainteresowania zwi$zane s$ z kulturow$ histori$ fotogra(i i fotogra($ antropologiczn$.

Page 95: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

2,

11 maja, gdy robi! zdj%cia, w)jaki' sposób z!ama! górn$ sztuczn$ szcz%k% („Mocne speszenie, followed by a)philosophical calm:

ostatecznie &y!em przez dwa miesi$ce bez z%bów”).M. Young, Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–19201

Problem inicjalny: mi$dzy nauk) a!sztuk)Twórczo'# Bronis!awa Malinowskiego w)osobliwy sposób splata si% z)problema-tyk$ nadzwyczaj aktualn$ w)antropologii ko*ca XX i)pocz$tku XXI w. Jednym z)elementarnych tego przyk!adów jest specjalny numer czasopisma „Konteksty” z)2000 r., b%d$cy „katalogiem do wystawy Malinowski – Witkacy. Fotogra!a: pomi&dzy nauk" i)sztuk"2. Ju& sam tytu! ekspozycji wskazuje na pewne problemy, m.in. w)wyznaczeniu granicy pomi%dzy dwoma dyskursami. Je'li dodatkowo

1 M.W. Young, Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920, prze!. P. Szymor, Twój Styl, Warszawa 2008, s. 694.2 Z. Benedyktowicz, Od redakcji. 0wiadectwo fotogra!i pomi&dzy i)poza nauk" i)sztuk", „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 13.

J"9(#*K>'64'&

Page 96: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

2-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

zwrócimy uwag% na fakt, &e ponad 450-stronicowy tom pe!en tekstów nauko-wych ma s!u&y# jako katalog do wystawy, to problematyka zdj%# autorstwa twór-cy funkcjonalizmu, a)mo&e nawet fotogra(i antropologicznej w)ogóle, okazuje si% by# tematem nadal wymagaj$cym analiz i)dyskusji. Tekst niniejszy ma na celu prezentacj% dost%pnych polskiemu czytelnikowi interpretacji zdj%# wyko-nanych przez Malinowskiego, a)w)konsekwencji – dyskursu badawczego wokó! problemu fotogra(i antropologicznej. Mam nadziej%, &e mój projekt b%dzie móg! w)przysz!o'ci pos!u&y# za punkt wyj'cia analizy samych fotogra(i.

Oczywi'cie dyskusje na temat miejsca i)roli fotogra(i rozpocz%!y si% ju& w)momencie jej powstania3, jednak pomimo wieloletnich debat i)wielokrotnie formu!owanych na ich zako*czenie wniosków – problem nie tylko wci$& istnieje, ale te& nadal domaga si% pog!%bionych studiów. Okazuje si%, &e status fotogra-(i jest nadal niedookre'lony, a)szeroko rozumiana humanistyka niezmiennie umieszcza j$, by# mo&e w)zale&no'ci od tego, jakie uj%cie jest akurat u&yteczne,

„pomi%dzy”, czyli tak w!a'ciwie – nigdzie konkretnie. Problem ten wydaje si% by# intryguj$cy zw!aszcza w)przypadku zdj%# (a)zatem medium kojarzonego ze 'wiatem sztuki – nawet fotoreporta&e pokazywane s$ w)galeriach) wykonanych przez naukowca, twórc% nowoczesnej antropologii, w)celu najprawdopodobniej dokumentacyjnym (cokolwiek by to oznacza!o; sam Malinowski pisa!, &e trak-tuje fotografowanie jako „[…] drugorz%dne zaj%cie i)jako niezbyt wa&ny sposób zbierania informacji”4). Z!o&ono'# zagadnienia przejawia si% w)bardzo ró&nych aspektach antropologii, a)tak&e kultury, w)której antropolodzy funkcjonuj$. Po pierwsze, fotogra(a jeszcze nigdy nie by!a tak popularna – ze wzgl%du na ilo'# zarówno zwyczajnych aparatów fotogra(cznych, jak i)tych znajduj$cych si% w)te-lefonach komórkowych5. Po drugie, tak&e ogromna wi%kszo'# badaczy kultury aparatem fotogra(cznym si% pos!uguje. Po trzecie, obserwujemy post%puj$c$ instytucjonalizacj% nauki o)mediach (w)Polsce do!$czonej do o(cjalnych dyscy-plin naukowych w)2011 r.6) i)powstawanie subdyscyplin w)rodzaju „antropologii

3 Temat ten by! omawiany wielokrotnie, jako punkt wyj'cia mo&na potraktowa# np.: T. Mo'cicki, Fotogra!a: k%opotliwa muza, „Mówi$ Wieki” 1994, nr 9 lub bardziej ogólnie: N. Rosenblum, Historia fotogra!i #wiatowej, prze!. I. Baturo, Wydawnictwo Baturo, Bielsko-Bia!a 2005.

4 B. Malinowski, Ogrody koralowe i)ich magia, prze!. A. Byd!o*, PWN, Warszawa 1986, s. 661.5 Wed!ug podsumowa* z)2012 r. na 'wiecie jest ju& ponad 6 miliardów telefonów, z)czego ponad miliard to smartfony

– telefony wyposa&one m.in. w)aparat fotogra(czny (oczywi'cie aparaty znajduj$ si% równie& w)normalnych telefonach, ale trudno oszacowa# ich liczb%). Warto doda#, &e 500 milionów smartfonów sprzedanych w)2012 r. kosztowa!o 'rednio poni&ej 100 dolarów ameryka*skich za ka&dy z)nich. Por. Technology, Media & Telecommunications Predictions 2012, h2ps://www.deloi2e.com/assets/Dcom-Global/Local%20Content/Articles/TMT/TMT%20Predictions%202012/16264A_TMT_Predict_sg6.pdf, s. 34, 05.02.2013.

6 Rozporz"dzenie Ministra Nauki i)Szkolnictwa Wy'szego z)dnia 8 sierpnia 2011 r. w)sprawie obszarów wiedzy, dziedzin nauki i)sztuki oraz dyscyplin naukowych i)artystycznych, h2p://www.bip.nauka.gov.pl/_gAllery/15/03/15036/20110823_rozporzadzenie_obszary_wiedzy_08082011.pdf, 05.02.2013.

Page 97: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

2.

wizualnej”, „antropologii wizualno'ci”, „socjologii wizualnej”, „antropologii kultury wizualnej”, „antropologii fotogra(i” etc. Po czwarte, nale&y wspomnie# o)„oddolnej”, oczywi'cie uwarunkowanej kulturowo, potrzebie mówienia o)an-tropologii i)kulturach przez ni$ badanych za pomoc$ wci$& pojawiaj$cych si% nowych mediów (w)tym fotogra(i i)(lmu).

Redaktorzy przywo!anego numeru „Kontekstów” wymieniaj$ powody powstania wystawy i) „katalogu”. S$ to: sprawa wydania dzienników Malinowskiego po polsku, zagadnienia antropologii wizualnej oraz kwestia statusu samej etnogra(i, która (w)nawi$zaniu do Jamesa Cli1orda) nazywana jest „hybrydyczn$ dzia!alno'ci$”7. Warto zastanowi# si%, jak te w$tki !$cz$ si% z) sob$ w) przypadku bada* Bronis!awa Malinowskiego. „Konteksty” to zbiór ró&nych tekstów i) nie da si% z) nich wyodr%bni# jednej konkretnej tezy, wypowiedzi, która mog!aby da# odpowied" na przynajmniej niektóre z)nasuwaj$cych si% w)tym kontek'cie pytania; co wi%cej, ide$ autorów tomu nie by!a kreacja bazy interpretacyjnej dla tematu „Malinowski jako fotograf ”, ale zestawienie tekstów antropologicznych z) tekstami „witkacologicznymi”8. Skoro jednak sami autorzy pisz$ o)Malinowskim jako o)badaczu tworz$cym na kraw%dzi nauki i)sztuki, to zestawienie ich tekstów z)wypowiedziami teoretyków i) praktyków fotogra(i (a) przede wszystkim fotogra(i etnogra(cznej) mo&e przynie'# ciekawe rezultaty. Tak wi%c lektura tego numeru „Kontekstów” powinna by# inspiracj$ i)punktem wyj'cia do dalszych bada*.

Pojawienie si% dyskusji o)zdj%ciach Malinowskiego w)tym momencie jest o)tyle ciekawe, &e w)sytuacji post%puj$cej w)humanistyce „antropologizacji”, Malinowski sta! si% chyba najbardziej p!odnym wydawniczo spo'ród nie-&yj$cych antropologów. W) ci$gu kilkunastu lat (dodajmy: kilkadziesi$t lat po jego 'mierci) w)Polsce ukaza!y si%: kolejne tomy Dzie% oraz wznowienia wcze'niejszych wyda*, monumentalne dzienniki9 (zdecydowanie pe!niej-sze ni& wydanie angloj%zyczne10) i)zbiór korespondencji z)&on$11. W)Stanach Zjednoczonych opublikowano album Michaela W. Younga prezentuj$cy

7 Por. Z. Benedyktowicz, Od redakcji…, 13.8 Tam&e.9 B. Malinowski, Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008.10 Wydanie angloj%zyczne nie tylko by!o fragmentami ocenzurowane (chocia& by!a to cenzura obyczajowa, a)nie

instytucjonalna – Gra&yna Kubica we wst%pie do polskiego wydania Dziennika… pisze, &e „Pomini%to najbardziej intymne obserwacje” oraz „[...] cz%sto ca!e zdania, gdy nie mo&na by!o odcyfrowa# jakiego' s!owa w)oryginale”. Por. B. Malinowski, Dziennik…, s. 26), ale przede wszystkim nie zawiera!o poka"nego zbioru jego wczesnych dzienników.

11 Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i)Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Elliot, Wydawnictwo Muza, Warszawa 2012.

Page 98: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

2/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

fotogra(e Malinowskiego12. Ten sam autor napisa! pierwsz$ cz%'# biogra(i zawieraj$c$ ogromn$ ilo'# cytatów z)korespondencji polskiego badacza13 do ró&nych osobisto'ci. Równocze'nie London School of Economics udost%pni!a internetowy indeks archiwum Malinowskiego14 umo&liwiaj$cy dost%p do jego zdigitalizowanych zdj%# z)bada* na Kiriwinie15. Traktuj$c ten zbiór jako punkt wyj'cia, czuj% si% zobligowany do wst%pnego uporz$dkowania zagadnie* i)pro-blemów pojawiaj$cych si% przy okazji dyskusji o)fotogra(ach Malinowskiego.

Problem pierwszy: dyskurs czy -ród"a?Spu'cizna Bronis!awa Malinowskiego jest ogromna i)pod wieloma wzgl%dami bardzo trudna w)interpretacji. W)pewnym sensie o)wiele !atwiejsz$ rol% maj$ ko-mentatorzy dzie!a tych badaczy, którzy pozostawili po sobie jedynie monogra-(czne prace naukowe. Podj%cie próby znalezienia informacji mog$cych poka-za# szeroki kontekst twórczo'ci danego autora jest obowi$zkiem interpretatora, jednak czytelnicy (w)postaci szeroko rozumianego 'wiata nauki) nie maj$ mu za z!e, gdy odnajduje tylko szcz$tkowe informacje, bo innych po prostu nie ma. W)przypadku badaczy dorobku Malinowskiego wr%cz za b!$d metodologiczny mo&e by# uznane niezapoznanie si% z)jego nadzwyczaj obszernymi, fascynuj$-cymi, ale równocze'nie momentami trudnymi w)odbiorze zapiskami, a)tymcza-sem Dziennik... jest tylko i)wy!$cznie czubkiem góry lodowej materia!ów, które pozosta!y po tym skrupulatnie pracuj$cym nad sob$ i)swoj$ metod$ badawcz$ antropologu. Wystarczy spojrze# na indeks archiwum papierów Malinowskiego w)LSE, zawieraj$cy: 41 kategorii g!ównych w)rodzaju „25 – Freedom and ci-vilization”16, „30 – Correspondence between Malinowski and European and American publishers”, czy te& „35 – Financial papers”, gdzie ka&da kategoria zawiera subkategorie (od kilku do nawet dziewi%#dziesi%ciu), a)dopiero subka-tegorie zawieraj$ listy konkretnych dokumentów. I)to tylko w)tym archiwum, podczas gdy dokumenty Malinowskiego znajduj$ si% jeszcze w)innych zbio-rach! W)takiej sytuacji oczywi'cie ca!o'ciowe uj%cie twórczo'ci Malinowskiego

12 M.W. Young, Malinowski's Kiriwina. Fieldwork Photography 1915–1918, 0e University of Chicago Press, Chicago 1998.13 Trzeba zauwa&y#, &e nie wszyscy badacze wspó!cze'nie zgadzaj$ si% z)okre'laniem Malinowskiego jako „polskiego

naukowca” – nie bez przyczyny jest on cz%sto okre'lany jako „twórca brytyjskiej antropologii”. Musz% wi%c zaznaczy#, &e u&ywaj$c okre'lenia „polski antropolog” odnosz% si% przede wszystkim do narodowo'ci Malinowskiego.

14 Papers of Bronislaw Malinowski, http://www2.lse.ac.uk/library/archive/holdings/malinowski_bronislaw. aspx, 29.01.2013.

15 Archives Catalogue, http://archives.lse.ac.uk/TreeBrowse.aspx?src=CalmView.Catalog&field=Ref No&key= MALINOWSKI%2F3, 29.01.2013.

16 Nazwy z)indeksu LSE w)ca!ym tek'cie przytaczam w)brzmieniu oryginalnym.

Page 99: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

20

wymaga!o b%dzie ogromnej pracy. Jednak nawet mniej ortodoksyjni badacze, którzy nie chc$ prezentowa# podej'cia totalnego, powinni pami%ta# o)tym, &e, jak pisze Young:

[...] istnieje ci$g!o'# form prezentacji w)trzech rodzajach doku-mentów, jakie Malinowski wytworzy! jako etnograf. Na jednym biegunie znajduje si% osobisty dziennik, któremu […] powinno przys!ugiwa# pierwsze miejsce, jako wyra&aj$cemu do'wiadcze-nie badania terenowego najbardziej „autentycznie” i)obrazowo. Na przeciwleg!ym biegunie znajduje si% formalna, ostro&na, wyg!adzona i)stosunkowo bezosobowa publikacja – artyku! czy monogra(a. Mi%dzy tymi biegunami umie'ci# nale&y notatniki terenowe, których znami% autorstwa jest mniej subiektywne ni& w)przypadku dziennika, lecz z)kolei bardziej kolokwialne i)nie-skr%powane ni& o(cjalna publikacja17.

Pozostaje tylko zada# pytanie: a)co z) fotogra(ami, rysunkami, zapisami fonogra(cznymi, które Malinowski wykonywa! w)trakcie bada*?18 Z)jakiego' powodu nie s$ (by# mo&e: nie by!y) one uznawane za warte wspomnienia w)opisie „spu'cizny etnogra(cznej” autora Argonautów zachodniego Pacy!ku. Jak zauwa&a Terence Wright, w)ca!ym monogra(cznym tomie Man and Culture: an Evaluation of the Work of Bronislaw Malinowski19, którym cz!onkowie LSE w)1957 r. chcieli odda# cze'# swojemu zmar!emu kilkana'cie lat wcze'niej

„studentowi, nauczycielowi i)liderowi”, ani razu nie wspomniano o)fotogra(i20. Tymczasem samo archiwum LSE stworzone z)materia!ów przekazanych przez Malinowskiego zawiera ponad 1000 jego zdj%# z)lat 1915–1918 – ju& ta liczba wskazuje, &e analiza tego aspektu twórczo'ci polskiego badacza wymaga# mo&e szeroko zakre'lonych i)czasoch!onnych bada*.

Fotogra(czn$ spu'cizn% Malinowskiego mo&na pozna# na kilka sposobów. Pierwsze z)ni$ zetkni%cie nast%puje najprawdopodobniej w)momencie zapozna-wania si% z)jego monogra(ami – trzy g!ówne zawieraj$ 270 zdj%# (dok!adnie:

17 M.W. Young, Bronis%aw…, s. 470–471.18 Co ciekawe, Young pisze o)trzech rodzajach dokumentów autorstwa Malinowskiego ju& kilka lat po opublikowaniu

albumu ze zdj%ciami wykonanymi przez antropologa.19 Man and Culture: an Evaluation of the Work of Bronislaw Malinowski, ed. R. Firth, Routledge & K. Paul, London 1960.20 T. Wright, Antropolog jako artysta: fotogra!e Malinowskiego z)Trobriandów, prze!. S. Sikora, „Konteksty” 2000,

nr 1–4, s. 135.

Page 100: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

21

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

283, ale kilka z)nich si% powtarza)21, których celem jest ilustracja i)uzupe!nienie tekstu. Powiedzmy sobie szczerze – w)przypadku polskich wyda* fotogra(e te raczej nie przyci$gaj$ uwagi i)nie wywo!uj$ we wspó!czesnym czytelniku prze&ycia estetycznego. W)du&ej mierze wynika to z)bardzo s!abej jako'ci druku

– zdj%cia, chocia& ma!e, posiadaj$ widoczny raster („punkty” farby drukarskiej s$ wyra"nie zauwa&alne), s!ab$ rozpi%to'# tonaln$ i, paradoksalnie, ma!y kontrast. Nie maj$c 'wiadomo'ci odno'nie niedostatków technologicznych zastosowanej metody druku, !atwo za!o&y#, &e to po prostu stare zdj%cia, których s!ab$ jako'# mo&na zaakceptowa#, bo s$ w!a'nie „stare”.

Drugim "ród!em pomocnym w) odkryciu tej cz%'ci twórczo'ci Malinowskiego jest wydany w)1998 r. przez Chicago University Press album Malinowski’s Kiriwina Michaela W. Younga22, w)którym przedstawia on 190 fotogra(i autorstwa polskiego badacza, kieruj$c si% przy ich wyborze dwiema zasadami: przede wszystkim &adne zdj%cie z)monogra(i nie mo&e si% pojawi# w)albumie, a)ponadto – maj$ by# one poprawnie na'wietlone, w)miar% ostre i) nie zniszczone23. W) ten sposób dostajemy wi%c !$cznie 460 unikalnych ilustracji, z) czego te pochodz$ce z) albumu s$ du&o lepszej jako'ci: wi%ksze, poprawnie przygotowane do druku, z)du&$ rozpi%to'ci$ tonaln$, ale nie „trac$ce” kontrastu, cz%sto po prostu !adne. Doda# nale&y, &e Young nie tylko zebra! zdj%cia, ale równocze'nie opatrzy! je swoim komentarzem i)doda! informacje zgromadzone przez Linusa Digim’Rina, trobriandzkiego antropologa, który pokazywa! odbitki starym Trobriandczykom, uzyskuj$c od nich wiele wypowiedzi znacznie wzbogacaj$cych odbiór i)tworz$cych ciekawy kontekst dla interpretacji. Szkoda, &e Young si%gn$! tylko po fotogra(e niepublikowane do tej pory, gdy& w) ten sposób zostali'my w) pewnym sensie pozbawieni niew$tpliwie warto'ciowego dodatkowego opisu do zdj%# z) monogra(i, czyli wybranych przez Malinowskiego, a) otrzymali'my komentarz do tych, które, zdaniem antropologa, z) ró&nych powodów nie by!y warte publikacji. Nie zmienia to faktu, &e powsta! ciekawy projekt pog!%biaj$cy wiedz% o)Trobriandach i) szkoda, &e album Kiriwina nie jest dost%pny w) o(cjalnej dystrybucji w)Polsce.

Strata ta zosta!a nam jednak ca!kowicie zrekompensowana przez LSE, która na swojej stronie internetowej opublikowa!a wspomnian$ ju& baz%, dzi%ki czemu mo&emy zobaczy# wszystkie fotogra(e zarówno z) monogra(i, jak

21 M.W. Young, Malinowski’s..., p. 21.22 Taki sam tytu! jak album ma t!umaczenie jego fragmentów opublikowane w) „Kontekstach” – z) tego powodu

w)pó"niejszych fragmentach wywodu odnosz$c si% do tego albumu b%d% u&ywa! nazwy Kiriwina.23 Tam&e.

Page 101: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

22

i)z)Kiriwiny. Ca!y katalog podzielony jest zgodnie z)wyra"nymi instrukcjami Malinowskiego na 31 kategorii „tematycznych”24, z) których ka&da zawiera od kilku do kilkudziesi%ciu rekordów odnosz$cych si% do zdigitalizowanych zdj%# wraz z)krótkim opisem bibliogra(cznym zawieraj$cym informacje takie jak: „poziom” (w) hierarchii bibliotecznej – w) przypadku tych materia!ów jest to zawsze „ilustracja”), numer referencyjny (co wa&ne – w) archiwum bibliotecznym, a) nie w) indeksie Malinowskiego25), tytu!, data (wszystkie zdj%cia datowane s$ na: „c1915–1918”), opis (bardzo skrótowa deskrypcja tego, co znajduje si% na zdj%ciu – prawdopodobnie opisy i)tytu!y stworzone by!y przez archiwist%), dost%pno'# oraz extent, gdzie pod tym okre'leniem ukrywa si% informacja o)rodzaju i)ilo'ci materia!ów "ród!owych w)archiwum (odbitka, negatyw, klisza szklana). Chocia& na pierwszy rzut oka wydaje si%, &e informacji jest du&o, to je'li zauwa&ymy, &e opisy, tytu!y oraz numery referencyjne pochodz$ od archiwistów, a) dat% powstania w) przypadku wszystkich zdj%# Malinowskiego okre'lono w)du&ym przybli&eniu, bez zachowania chronologii, to okazuje si%, &e jest ich w)istocie niewiele. Nie oznacza to jednak, &e analiza samych zapisów w)bazie nie przyniesie nam &adnych korzy'ci – najciekawsze (oczywi'cie poza samymi zdj%ciami) wydaj$ si% informacje o)rodzaju materia!u "ród!owego – daj$ one podstaw% do wyci$gania wniosków odno'nie sprz%tu, przy pomocy którego zdj%cie zosta!o wykonane (informacja o) negatywie/p!ytce szklanej) oraz o)procesie fotogra(cznym, któremu by!o poddane (po przebadaniu odbitki, negatywu, etc.). Warto uzupe!ni# opis informacjami takimi jak: wielko'# (zyczna materia!u "ród!owego oraz zestawienie "róde! w) przypadku wyst%powania i) odbitek, i) negatywów; da!oby to mo&liwo'# oceny ilo'ci zdj%# kadrowanych oraz samego procesu kadrowania – poniewa& aparaty w) tym czasie na'wietla!y ju& materia!y fotogra(czne o)konkretnych

24 W)cz%'ci g!ównej archiwum (Young nazywa j$ cz%'ci$ „A”) s$ to: „1 – Amphle2 Islands”, „2 – Samarai Island”, „3 - Wasi ((shing)”, „4 – Canoes”, „5 – Sagali”, „6 – Mortuary”, „7 – Dance”, „8 – Pregnancy”, „9 – Magic”, „10 – Po2ery”, „11 – Physical Types”, „12 – Dress”, „13 – Fishing”, „14 – Cooking”, „15 – Village Scenes”, „16 – Children's Games”, „17 – Dancing (2)”, „18 – Ethnographer”, „19 – Kula”, „20 – Sex”, „21 – Mythology”, „22 – Fishing and Magic”, „23 – Chie4ainship”, „24 – Personalities”, „25 – Contact”, „26 – Housebuilding”, „27 – Ropemaking”, „28 – Daily life”, „29 – Domestic/Village Scene”, „30 – Spirits/Chief ”, „31 – Gardening and Harvest”. W)archiwum znajdziemy te& cz%'# „B – Additional”, która sk!ada si% z)takich samych kategorii, ale cz%'# z)nich jest pusta. Ca!a cz%'# „B” to !$cznie 116 zdj%#.

Internetowy indeks zawiera równie& trzy nienumerowane kategorie „ARG – 0e Argonauts”, „MISC – Miscellaneous” oraz „SOS – Sexual Lives of Savages” zawieraj$ce prawdopodobnie kopie zdj%# z)g!ównej cz%'ci katalogu . Por. Archives Catalogue,h2p://archives.lse.ac.uk/TreeBrowse.aspx?src=CalmView.Catalog&(eld=Ref No&key=MALINOWSKI%2F3, 03.03.2013. T!umaczenie nazw kategorii i)krótki opis zbioru pojawi!y si% w: Z. Benedyktowicz, Od redakcji…, s. 15, ale z)racji, &e t!umaczenie to nie jest pe!ne (w)„Kontekstach” np. kategoria „29 – Domestic/Village Scene” jest opisana tylko numerem) wol% odnosi# si% do orygina!u. Ró&nice mog$ bra# si% z)prac nad archiwum, które nast$pi!y po wydaniu „Kontekstów”.

25 A)propos indeksu Malinowskiego wi%cej b%d% pisa! w)dalszej cz%'ci, zobacz te&: M.W. Young, Malinowski’s..., p. 277–279.

Page 102: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!33

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

rozmiarach, nawet zmiana proporcji boków tych materia!ów niesie za sob$ pewne informacje. Z)powodu braku danych o)chronologii zdj%# trudno jest jednoznacznie oceni# sposób konstruowania przez Malinowskiego kategorii (czy zdj%cia by!y robione „ci$giem”, na potrzeby konkretnej serii, czy te& ich dobór odbywa! si% ju& po wykonaniu wszystkich zdj%# i)z)ch%ci ich klasy(kacji post factum). Jednak&e nawet wst%pne, pobie&ne badanie archiwum pozwala wyci$gn$# wniosek, &e opracowanie ca!o'ci mo&e przynie'# ogromny plon analityczny – tym bardziej &e zdj%cia s$ dost%pne w) internecie w) jako'ci wystarczaj$cej do ich oceny pod k$tem zarówno formalnym, estetycznym, jak i)merytorycznym (chocia& doda# nale&y, &e parametry ich kompresji nie gwarantuj$ dobrej jako'ci wydruku26).

Chocia& próba analizy ca!o'ci kolekcji jest nadzwyczaj kusz$ca, to przekracza ona zdecydowanie mo&liwo'ci spójnej wypowiedzi autorskiej w) jednym artykule ('miem twierdzi#, &e analiza taka by!aby sama w) sobie du&$ prac$ monogra(czn$), dlatego te& postaram si% w) tym krótkim tek'cie przedstawi# przede wszystkim dotychczasow$ recepcj% i)polski dyskurs27 na temat fotogra(i Malinowskiego28.

Podstawowym "ród!em informacji o) zdj%ciach Malinowskiego pozostaje wci$& Kiriwina Younga. W) d!ugim wst%pie do tego albumu znale"# mo-&emy wiele cennych uwag i) my'li, a) jego fragmenty zosta!y opublikowane w) t!umaczeniu i) z) komentarzem S!awomira Sikory we wzmiankowanym na pocz$tku specjalnym numerze „Kontekstów”. To w!a'nie ten tom jest g!ównym "ród!em wiedzy o)fotogra(ach Malinowskiego w)Polsce; zawiera on nie tylko tekst Younga29, ale tak&e Terence’a)Wrigtha, bezpo'rednio traktuj$cy o)fotogra(i Malinowskiego; teksty te s$ swego rodzaju kanonem w)omawianej tematyce. Dodatkowo, troch% ciekawych informacji znale"# mo&na w)Odysei

26 W)celu uzyskania lepszych kopii nale&y zwróci# si% bezpo'rednio do LSE, która przy wydawnictwach niekomercyjnych udziela bezp!atnie zgody na przedruk i)ewentualnie pobiera jedynie symboliczn$ op!at% za wykonanie skanu w)wysokiej jako'ci, o)ile takowy nie jest ju& zrobiony.

27 Omawiam tutaj tylko artyku!y naukowe dost%pne w)j%zyku polskim. Chocia& s$ one moim zdaniem reprezentacyjne dla ca!ego dyskursu, to nie wykluczam, &e mog$ istnie# artyku!y obcoj%zyczne dodaj$ce do niego nowe w$tki i/lub sposoby interpretacji. Ju& po z!o&eniu mojego tekstu do druku mia!em mo&liwo'# zapoznania si% z)maszynopisem artyku!u Gra&yny Kubicy Spo%eczne biogra!e zdj&$ terenowych, czyli antropologia wizualna archiwalnej fotogra!i, który „wpisuje si% w)nurt badaj$cy materialno'# fotogra(i i)spo!eczne biogra(e rzeczy” poprzez analiz% „cyrkulacji fotogra(i terenowych na przyk!adzie zdj%# Bronis!awa Malinowskiego”. Publikacja ta nie tylko przedstawia przegl$d najwa&niejszych tekstów odnosz$cych si% do antropologii wizualnej, ale tak&e znacz$co rozszerza polski dyskurs o)zdj%ciach Malinowskiego. Za mo&liwo'# zapoznania si% z)maszynopisem Autorce serdecznie dzi%kuj%.

28 Oczywi'cie przewiduj% w)najbli&szej przysz!o'ci dalsze badania – skupiaj$ce si% ju& na analizie samych zdj%#, a)nie tylko dyskursu.

29 Dodam, &e je'li tylko interesuj$cy mnie fragment jest t!umaczony przez S!awomira Sikor%, to przytaczam jego przek!ad. Kiedy odnosz% si% do orygina!u, wyra"nie to zaznaczam.

Page 103: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!3!

antropologa, czyli biogra(i Malinowskiego spisanej przez Younga30 i)to g!ównie te trzy pozycje zamierzam podda# analizie, opisuj$c dotychczasowe w$tki interpretacyjne oraz przedstawiaj$c mo&e nie tyle b!%dy, które pope!nili ich autorzy, co raczej pytania, które rodz$ si% pod wp!ywem lektury ich tekstów. Sformu!owa# tutaj musz% dwie uwagi wst%pne: po pierwsze, ewentualnie pojawiaj$ce si% re+eksje analityczne odno'nie kolekcji LSE31 maj$ s!u&y# postawieniu dodatkowych pyta*, a) nie podawaniu gotowych odpowiedzi

– na tym etapie prac by!oby to nieprawomocne; i)po drugie, zrezygnowa!em z)konfrontowania tekstów interpretatorów ze s!owami samego Malinowskiego, chocia&by z) Dziennika… czy monogra(i – chyba &e cytowani autorzy je przytaczaj$ b$d" ja sam uznaj% to za absolutnie konieczne. Chocia& zabieg ten mo&e wydawa# si% nietypowy32, to znowu – ilo'# zapisów na temat fotogra(i, które zostawia po sobie Malinowski w)dziennikach jest na tyle du&a, &e wymaga osobnego opracowania. Je'li jednak autorzy przytaczaj$ s!owa polskiego antropologa, to pozwalam sobie cytowa# je w!a'nie za nimi. Tak wi%c artyku! ten jest przede wszystkim analiz$ i) interpretacj$ dyskursu oraz prób$ ustanowienia zakresu ewentualnej pó"niejszej analizy samych zdj%#.

Nale&y zauwa&y#, &e mit Malinowskiego jako „ojca-za!o&yciela” antro-pologii33 jest tak silny, &e „promieniuje” tak&e na podej'cie komentatorów do jego zdj%#. Kreuj$ oni mit „Malinowskiego-fotografa” i)nie jest dla nich wa&ne, jak bardzo "le odnosi!by si% do swojego fotografowania – uparcie widz$ w)jego zdj%ciach wi%cej ni& on sam34. Wright przytacza s!owa Malinowskiego z) Ogrodów koralowych…: „Fotografowanie traktowa!em jako drugorz%dne zaj%cie i)jako niezbyt wa&ny sposób zbierania informacji. By! to powa&ny b!$d” i) od razu to komentuje: „Wbrew tej »samobiczuj$cej recenzji« fotogra(e Malinowskiego 'wiadcz$ o)jego ustrukturyzowanym i)re+eksyjnym podej'ciu do wykorzystania medium”35. Rzeczywi'cie trudno jest znale"# jak$kolwiek

30 Chocia& trudno nie spostrzec, &e Young w)biogra(i po'wi%ci! fotogra(i zaskakuj$co ma!o miejsca.31 Warto zaznaczy#, &e w)ramach pracy monogra(cznej nale&a!oby poszuka# jeszcze innych kolekcji zdj%# Malinowskiego,

chocia& ju& na wst%pie mo&na pomin$# baz% Uniwersytetu w)Yale, która wed!ug Younga jest tylko kopi$ fragmentu bazy LSE.32 Tym bardziej, &e Malinowski bardzo cz%sto wspomina w)Dzienniku… o)fotografowaniu, czy te& raczej – o)tym, jak

tego nie lubi.33 Nie jest to miejsce na analiz% sposobu powstania tego mitu (na ile wynika! on z)autokreacji Malinowskiego, a)na ile

mit ten stworzyli komentatorzy jego twórczo'ci).34 Wszyscy cytowani komentatorzy zdj%# Malinowskiego wywodz$ si% z) szeroko rozumianego 'rodowiska

antropologicznego. Jak ju& wspomina!em – nie znam recepcji twórczo'ci polskiego badacza pochodz$cych ze 'rodowiska fotogra(cznego. Wprawdzie Terence Wright jest tak&e fotografem, ale moim zdaniem w)jego wypowiedziach odno'nie zdj%# Malinowskiego ujawnia si% Wright-antropolog, a)nie Wright-fotograf. Nie s$ to analizy fotogra(czne, a)„jedynie” antropologiczne.

35 T. Wright, Antropolog…, s. 135.

Page 104: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!34

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

wypowied" nie wychwalaj$c$ fotogra(i Malinowskiego. Do nasuwaj$cego si% pytania „dlaczego”, jeszcze powróc%.

Problem drugi: „kompetencja wizualna” i!wra&liwo%# estetycznaTerence Wright, je'li nie by! nawet pierwszym interpretatorem zdj%# Malinowskiego, to na pewno w) tym momencie znajduje si% na szczycie

„drabinki cytatów” – je&eli kto' w)tek'cie o)tej tematyce nie cytuje bezpo'rednio jego, to na pewno cytuje Younga, który z) kolei cytuje Wrighta. Obydwaj zreszt$ s$ traktowani w) „'rodowisku” jako niepodwa&alne autorytety i) by# mo&e dlatego w!a'nie ma!o kto zwróci! uwag% na s!owa Wrighta: „Fotogra(e terenowe Malinowskiego zawdzi%czaj$ swoje powodzenie zarówno jego 'wiadomo'ci wizualnej, jak i)naciskowi, jaki po!o&y! na obserwacj% i)szczegó!, tak, jak to zosta!o ukazane w) jego metodzie obserwacji uczestnicz$cej”36. Nie da si% ukry#, &e pewne problemy z) interpretacj$ s!ów Wrighta mog$ si% pojawia# nawet na poziomie najbardziej podstawowym, czyli znaczenia konkretnych poj%# – nie t!umaczy on na przyk!ad jasno, co rozumie przez

„'wiadomo'# wizualn$” Malinowskiego, a) odbiera# t% fraz% mo&na przecie& ró&nie: zaczynaj$c od umiej%tno'ci obs!ugi aparatu fotogra(cznego, a)ko*cz$c chocia&by na znajomo'ci ówczesnej twórczo'ci artystycznej, czy te& konkretniej: fotogra(cznej. U)Wrighta znale"# mo&emy jeszcze takie s!owa:

„Nie ma w$tpliwo'ci, &e wnikliwa natura fotogra(i trobriandzkich wiele zawdzi%cza wcze'niejszym do'wiadczeniom fotogra(cznym Malinowskiego przeprowadzanym przez Malinowskiego w) Zakopanem”37. Trudno jest jednoznacznie odnie'# si% do tych s!ów, gdy& Wright nie przedstawia informacji o) "ród!ach swojej wiedzy o)zakopia*skich do'wiadczeniach fotogra(cznych Malinowskiego, jednak&e najprawdopodobniej chodzi mu tutaj o) jego d!ug$ przyja"* ze Stanis!awem Ignacym Witkiewiczem. Problematyczne jest jednak to, &e Wright jako przyk!ad zakopia*skich inspiracji przytacza jedynie wykorzystuj$cy 'wiat!ocie* portret fotogra(czny, który Witkacy zrobi! pozuj$cemu mu Malinowskiemu w) roku 191238. Trudno uzna# tak$ argumentacj% za przekonuj$c$, tym bardziej, &e Young opisuje, i& wprawdzie Witkiewicz fotografowa! od 1899 r. i) wp!ywa! na przyjaciela od samego pocz$tku znajomo'ci (razem fotografowali etc.), ale „Malinowski z) pewn$ niech%ci$ przyznawa! Witkiewiczowi wi%kszy talent artystyczny, zdaj$c sobie

36 Tam&e, 141.37 T. Wright, „Cienie rzeczywisto#ci rzucone na ekran zjawisk”: Malinowski, Witkacy i)fotogra!a, „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 17.38 T. Wright, Antropolog..., s. 139.

Page 105: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!3,

spraw%, jak bezowocne by!oby wspó!zawodnictwo z) dokonanymi niemal bez wysi!ku kreacjami w)dziedzinie literatury, w)rysunku czy malarstwie, jak równie&, by# mo&e, na polu fotogra(i”39. Peter Skalnik dodaje: „T% podstawow$ opozycj% pomi%dzy Malinowskim i) Witkiewiczem mo&na prze!o&y# na opozycj% mi%dzy nauk$ i)sztuk$. [...] Nale&y podkre'li#, &e Malinowski równie& pozosta! pod g!%bokim wra&eniem meta(zyki religii, a)szczególnie sztuki jako silnymi wyrazami istoty cz!owieka”, ale „zdawa! sobie spraw%, i& nigdy nie zostanie wielkim dobrym artyst$”40. Tak wi%c wp!yw Witkacego móg! by# zarówno pozytywny, jak i)negatywny 5 ograniczaj$cy twórczo'# fotogra(czn$ Malinowskiego. Zastanawiaj$ce jest, dlaczego przetrwa!o kilka portretów fotogra(cznych „ksi%cia Nevermore”41 wykonanych przez Witkacego, a) nie zachowa!y si% prawie &adne zdj%cia autorstwa tego pierwszego z)omawianego okresu – chocia& mo&na przypuszcza#, &e aparat fotogra(czny posiada!. Przynale&a! w)ko*cu do górnej warstwy spo!ecze*stwa, w'ród której nowinki fotogra(czne rozchodzi!y si% zaskakuj$co szybko42, przebywa! w) 'rodowisku artystycznym etc. Tak wi%c, cho# nie chc% zaprzecza# Wrightowi i)negowa# jego przekonania o)„'wiadomo'ci wizualnej” Malinowskiego, to nie znajduj% w) tekstach zamieszczonych w) przywo!ywanym numerze „Kontekstów” wystarczaj$cej argumentacji, która wskazywa!aby na szczególne kompetencje wizualne polskiego antropologa43. To za!o&enie ma jednak swoje konkretne reperkusje – Wright przechodzi nad nim do porz$dku dziennego i) pisze:

„Chcia!bym pój'# jeszcze dalej i) wysun$# twierdzenie, &e dokonany przez Malinowskiego rozwój podej'cia zwi$zanego z)obserwacj$ uczestnicz$c$ [...] móg! by# inspirowany, i) tym samym d!u&ny, jego znajomo'ci fotogra(i”44. Tyle, &e o)znajomo'ci fotogra(i Malinowskiego cytowany autor mówi bardzo

39 M.W. Young, Kiriwina Malinowskiego. Wprowadzenie (.agmenty), prze!. S. Sikora, „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 147.40 P. Skalnik, Bronis%aw Kasper Malinowski i)Stanis%aw Ignacy Witkiewicz. Nauka versus sztuka w)konceptualizacji kultury,

prze!. S. Sikora, „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 57. Doda# nale&y, &e Peter Skalnik w)artykule o)sztuce i)nauce w)&yciu i)twórczo'ci Malinowskiego nie pisze ani s!owa o)fotogra(i.

41 Ksi$&e Edgar Nevermore to, w)zgodnej opinii interpretatorów, wzorowana na Malinowskim posta# z)debiutanckiej powie'ci Witkacego 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta.

42 Por. np. A. Stieglitz, Aparat r&czny – jego znaczenie, prze!. S. Magala, „Obscura” 1984, nr 4 (24), s. 27–30. Jest to przedruk tekstu Stieglitza z)1897 r. W)tek'cie tym, rozpoczynaj$cym si% od ironicznych s!ów: „Fotogra(a jako moda mija, g!ównie za spraw$ popularno'ci roweru”, autor opisuje powszechno'# fotogra(i, któr$ dzi%ki „aparatowi r%cznemu” móg! zajmowa# si% ju& „ka&dy Tom, Dick czy Harry”. Oczywi'cie tekst ten, odnosz$cy si% do sytuacji na ameryka*skim rynku, nie jest dowodem na to, &e Malinowski posiada! aparat fotogra(czny, ale wskazuje jak powszechnym narz%dziem by! ju& w)tamtych czasach, przynajmniej na zachodnim rynku. Je'li jednak m!ody polski badacz pierwszy aparat naby! dopiero na wyjazd, to tym bardziej „problematyczne” b%dzie okre'lanie go jako „'wiadomego wizualnie”.

43 Bo móg! przecie& „po prostu robi# zdj%cia” – nie wiem czy to nazwiemy jednak ju& „'wiadomo'ci$ wizualn$”.44 T. Wright, Antropolog..., s. 139.

Page 106: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!3-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

ma!o45, a)w)swoim wywodzie od razu przechodzi do opisu trzech projektów fotogra(cznych z) lat 30., które wed!ug niego mog$ by# inspirowane metod$ obserwacji uczestnicz$cej stworzon$ przez polskiego badacza. W) efekcie mo&na odnie'# mylne wra&enie, &e s$ one dowodem na zdolno'ci fotogra(czne Malinowskiego!46 Dodajmy, &e Malinowski sam zawsze wypowiada! si% negatywnie o)w!asnym podej'ciu do zdj%#. Young pisze:

Wyzna!, &e jego najs!absze punkty to fotogra(a i)zapis fonogra-(czny. „Zrobi!em dot$d bardzo niewiele zdj%# – ale mam ambit-ne plany utrwalenia wielu ta*ców, zabaw dzieci%cych i)dzia!alno-'ci gospodarczej (!owienia ryb, uprawiania ogrodów itd.) oraz techniki. Ale kiedykolwiek w)gr% wchodz$ umiej%tno'ci tego rodzaju, nie wychodzi mi to dobrze”. I)nigdy nie mia! opanowa# fotogra(i w)stopniu zadowalaj$cym, a)dostosowywanie si% do jej technicznych wymaga* cz%sto go frustrowa!o i)wprowadza!o w)z!o'#. […] z)fotogra($ radzi! sobie wr%cz nieudolnie47.

Co wi%cej: uda!o mu si% z!ama# sztuczn$ szcz%k% w) trakcie fotografowania! Pomimo tego wszystkiego Young bezkrytycznie cytuje s!owa Wrighta odnosz$ce si% do umiej%tno'ci wizualnych Malinowskiego48. W) aspekcie pó"niejszych, „wychwalaj$cych interpretacji” autorstwa Wrighta i) Younga, kontekst „'wiadomo'ci wizualnej” Malinowskiego jest nadzwyczaj s!abo na'wietlony (chocia& nie neguje to jeszcze zasadno'ci tego stwierdzenia).

Paradoksalnie, najwi%cej o)'wiadomo'ci estetycznej, w)tym tak&e (a)mo&e nawet: przede wszystkim) wizualnej, pisze Dariusz Czaja skupiaj$c si% na Malinowskiego s!ownych opisach przyrody i)zadaj$c pytanie „czy oko malarza w)istocie tak dalece ró&ni si% od oka antropologa?”49. Odpowied" oczywi'cie okazuje si% przecz$ca, co uargumentowane jest np. przy pomocy kilku krótkich cytatów z) Dziennika… b%d$cych deskrypcj$ nieba. Czaja stwierdza, &e

45 Jedynie tyle, &e Malinowski widzia! jak fotografuje Witkiewicz.46 Ten fragment tekstu Wrighta jest moim zdaniem zagmatwany i)niejasny – autor miesza tutaj informacje o)projektach,

które s$ inspirowane metod$ obserwacji uczestnicz$cej z) informacjami o)samym Malinowskim i) jego kompetencjach wizualnych. Wright odnotowuje tak&e wpisywanie si% zdj%# z)Trobriandów w)szerszy nurt powstawania modernistycznej fotogra(i w)latach 1914–18 (przytacza m.in. s!owa Paula Stranda z)1917 r.). Trudno oceni# tutaj na ile Malinowski móg! mie# wp!yw na t% tendencj% (d!ugie okresy tego wojennego czasu sp%dzi! w)odizolowaniu), ale ju& samo jej istnienie b%dzie stawia!o w)w$tpliwo'# unikatowo'# zdj%# polskiego antropologa jako "ród!a inspiracji dla fotografów pó"niejszych.

47 M.W. Young, Bronis%aw..., s. 435.48 M.W. Young, Kiriwina.., s. 147.49 D. Czaja, Malinowski o)kolorach. Mi&dzy estetyk" a)antropologi", „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 387.

Page 107: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!3.

Malinowski „[…] stylistycznie stara si% sprosta# widzialnej rzeczywisto'ci”50, „Jego wzrok wci$& atakowany jest przez intensywne zmys!owe bod"ce. Oko nie umie, ale te& wyra"nie nie chce, uwolni# si% od tych obrazów. Malinowski g!%boko je prze&ywa i) stara si% utrwali# w) swoich zapisach”51. No w!a'nie: zapisach. W) opisie s!ownym mo&emy si% dopatrzy# estetyzacji, której nie wida# w)medium fotogra(cznym. Dlaczego „[…] predylekcja do kadrowania rzeczywisto'ci, widzenia jej na sposób fotogra(czno-malarski, uleg!a […] intensy(kacji”52 tylko w) tek'cie? Czy wynika to z) jako'ci materia!ów fotogra(cznych? Ale przecie& w)tym czasie, a)nawet kilkadziesi$t lat wcze'niej, pozwala!y one na tworzenie pi%knych pejza&y z)szeroko rozpi%t$ skal$ szaro'ci, a)nawet koloru! Czy wynika to z)nieumiej%tno'ci Malinowskiego? A)mo&e jego 'wiadomego wyboru? Dlaczego w)ramach tekstu wskazujemy ró&ne style/typy pisania – bardziej i)mniej poetyckie, a)w)fotogra(i nie znajdujemy analogicznej ró&norodno'ci? Trudno odpowiedzie# na te pytania bez szczegó!owej analizy wi%kszej ilo'ci materia!ów i) przede wszystkim – zrekonstruowania szerzej zakre'lonego kontekstu rozwoju fotogra(i w) tym okre'lonym momencie historycznym oraz wp!ywu, jaki na Malinowskiego wywar!y wymogi fotogra(i antropologicznej oraz fotogra(a naturalistyczna i) inne pr$dy artystyczne tamtych czasów.

Problem trzeci: dyskusja o!„Fotogra,i” czy o!„fotogra,ach”?Fundamentalne wg mnie s$ pytania: czy mo&emy mówi# o) „Fotogra(i Bronis!awa Malinowskiego”, czy te& jedynie o)jego „fotogra(ach”? Czy – innymi s!owy – z)wszystkich zdj%# Malinowskiego wy!ania si% jaka' wspólna teoria, koncepcja, (lozo(a fotografowania, czy mo&e raczej jest to tylko zbiór fotogra(i wykonanych przez antropologa w)trakcie prowadzenia bada*? Odno'nie tego problemu pojawiaj$ si% najbardziej sprzeczne opinie. Z) jednej strony Wright pisze: „Najwa&niejsz$ jednak spraw$ jest nie to, &e Malinowski zabra! aparat fotogra(czny w) teren, lecz to, &e rozwin$! w!asne metody pos!ugiwania si% fotogra($ jako cz%'ci$ pracy terenowej”53 oraz „Zdj%cia nie s$ ju& statycznym wizualnym zapisem – wyró&niaj$ si% du&$ si!$ obserwacyjno'ci i)badawczym podej'ciem do wyspiarzy”54. Z) drugiej strony mo&na zacytowa# Younga:

50 Tam&e, s. 391.51 Tam&e.52 Tam&e.53 T. Wright, Antropolog..., s. 139.54 Tam&e, s. 133.

Page 108: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!3/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

„Podczas gdy Witkiewicz traktowa! fotogra(% jako form% sztuki ekspresyjnej, któr$ nale&y bada#, to Malinowski traktowa! j$ jedynie jako wizualn$ pomoc dla nauki”55. Warto zaznaczy#, &e pisma Younga przynosz$ mnóstwo argumentów na poparcie obydwu tez. Sam Malinowski pisa! o) swoich zdj%ciach (i) to na dodatek kilkana'cie lat po ich wykonaniu) bardzo krytycznie:

Fotografowanie traktowa!em jako drugorz%dne zaj%cie i)jako niezbyt wa&ny sposób zbierania informacji. By! to powa&ny b!$d. [...] Ilekro# mia!o wydarzy# si% co' wa&nego, zabiera!em ze sob$ aparat fotogra(czny. Fotografowa!em to, co by!o mi!e dla oka i)doskonale nadawa!o si% do sfotografowania. [...] fotografowa-nie traktowa!em na równi ze zbieraniem ciekawostek – niemal&e jako relaks w)pracy terenowej56.

Trudno o)bardziej szczere przyznanie si% do lekcewa&enia i)nieumiej%tno'ci u&ywania jednego z)narz%dzi. Jednak nawet na te s!owa Wright znalaz! kilka mo&liwych odpowiedzi:

Metoda pracy Malinowskiego zawarta jest w)samych fotogra-(ach. Tam, gdzie wcze'niejsi etnografowie-fotografowie trzyma-li si% 'cis!ych zasad, w)celu wytworzenia obrazów, które mo&na by uzna# za 'naukowo' warto'ciowe, obrazy Malinowskiego z)Trobriandów wydaj$ si% by# zupe!nie wolne od takich za!o-&e* wst%pnych57.

W)tym przypadku Wright widzi metod%, podstaw% „naukow$” w)braku za!o&e* wst%pnych – oczywi'cie pewna otwarto'# umys!u jest wymagana u)antropologa, czy mo&na jednak mówi# o)tym, &e kto' jako metod% przyjmuje swego rodzaju brak metody? W)tym kontek'cie i)przy takiej opcji badawczej nie pozostaje nic innego, jak zada# pytanie o)ró&nic% mi%dzy prostym „pstrykaniem fotek” wszyst-kiemu, co wpadnie w)oko, a)fotografowaniem wed!ug domniemanej „metody braku za!o&e*” – takie rozró&nienie rzeczywi'cie wnios!oby wiele do repertuaru naszych mo&liwo'ci wykorzystania aparatu jako narz%dzia badawczego. Tyle, &e przyjmuj$c podej'cie Wrighta próbujemy udowodni# Malinowskiemu, &e

55 M.W. Young, Kiriwina..., s. 149.56 T. Wright, Antropolog..., s. 135.57 T. Wright, Cienie..., s. 17.

Page 109: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!30

pos!ugiwa! si% w)fotogra(i okre'lon$ metod$, podczas gdy on twierdzi, &e tego nie robi!.

Jednak&e Wright ma równie& inn$, „szersz$” koncepcj%:

Na przyk!ad, kiedy si% przegl$da sekwencje obrazów, z)pocz$t-ku ujawniaj$ one jego wst%pne zainteresowanie przedmiotem. Potem nast%puj$ szczegó!y, które przyci$gn%!y jego uwag% w)miar% jak pog!%bia! si% zwi$zek z)danym tematem: poszuku-j$cy obiektyw rz$dzony przez otwarty umys!. W)istocie ten po-szukuj$cy eksperymentalny styl dokumentowania potwierdzaj$ wpisy w)dzienniku. Znajdujemy tam dowody na taki sposób badania wizualnego, którego trosk$ jest skuteczne wpasowanie znacz$cej informacji w)kadr. Nie tylko „rozgl$da! si% woko!o zauwa&aj$c obiekty do sfotografowania” (1967: 256), ale tak&e planowa! swoje zdj%cia i)pracowa! nad nimi przez d!u&sze okre-sy czasu: „dzie* dzisiejszy po'wi%cony fotogra(i”(272). Bywa!

„upokorzony s!abymi wynikami” (195), lub uskrzydlony „foto-gra(ami, które by!y udane” (275). Owa kombinacja obserwacji, ewaluacji i)po'wi%cenia sprawi!a, &e jego wk!ad w)fotogra(% te-renow$ jest trwa!y58.

Komentuj$c ten fragment: Wright pisze o)„sekwencji obrazów”, ale nie wiadomo, co to dok!adnie oznacza – sam Malinowski !$czy! swoje zdj%cia w)serie wed!ug klucza, którego do dzisiaj nie potra(my rozszyfrowa#, co wi%cej – 'wiadoma sekwencja obrazów ujawniaj$cych „zainteresowanie” i)„zwi$zek z)przedmio-tem” mo&e równie dobrze sk!ada# si% po prostu z)kolejnych „pstrykni%tych” zdj%# – dok!adnie tak samo w)trakcie spektaklu lub zwiedzania jakiego' miej-sca wykonujemy kilka zdj%#, ale jeszcze nie oznacza to „badania wizualnego” (sic!). „Dowody” tkwi$ce, wed!ug Wrighta, w)dziennikach, to ju& moim zda-niem jawna nadinterpretacja – Wright próbuje odtworzy# proces poznawczy Malinowskiego zestawiaj$c ze sob$ wyrwane z)kontekstu cztery zdania zapisane w)odst%pie !$cznie kilkudziesi%ciu dni. Na dodatek przestawia ich chronologi% i)np. z)wypowiedzi „dzie* dzisiejszy po'wi%cony fotogra(i” wnioskuje, &e „pla-nowa! swoje zdj%cia i)pracowa! nad nimi d!u&sze okresy czasu”. Jak to wszystko, !$cznie z)„wpasowywaniem znacz$cej informacji w)kadr”, odnosi si% do „metody braku za!o&e*”?

58 Tam&e. Wright w)nawiasach zaznacza stron% z)angloj%zycznego wydania Dziennika… z)1967 r.

Page 110: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!31

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Pewn$ odpowiedzi$ na dylemat „Fotogra(a Malinowskiego” czy „fotogra(e Malinowskiego” mo&e by# propozycja interpretacji zdj%# zaproponowana przez Younga, który wyró&nia sze'# cech zdj%# polskiego antropologa:

Jedyne prawdopodobne wyt!umaczenie tej wyra"nej preferencji, aby zachowa# 'redni dystans, wi$&e si% z)metodologiczn$ sk!on-no'ci$, chocia& o)niewyartyku!owanej naturze. Mo&na z)tego wy-wnioskowa#, &e Malinowski niezmiennie odczuwa! konieczno'# ('wiadomie b$d" nie, cho# wywodzi si% to z)ukszta!towanego poj%cia „stosowno'ci”) chwytania t!a, otoczenia, sytuacji, kon-tekstu spo!ecznego. Poszukiwa! sposobu wpisania wizualnych wskazówek w)to, co pó"niej zde(niowa! w)teoretycznym wyk!a-dzie do j%zykoznawstwa jako „kontekst sytuacyjny”59.

Young próbowa! odpowiedzie# na postawione przez siebie pytanie o)to, dlacze-go 95% zdj%# Malinowskiego jest poziomych i)jedyne uzasadnienie tego faktu widzia! w)jego metodzie funkcjonalnej60: „Fotogra(e, które wyklucza!y czy roz-my'lnie zaciera!y kontekst, by!y pozbawione warto'ci jako dokumenty etnogra-(czne; nie mog!y rzuca# 'wiat!a na dane zagadnienie ani go wyja'nia#”61. Wed!ug Younga to powód, dla którego wi%kszo'# zdj%# Malinowskiego jest poziomych: obok postaci fotografowanych móg! „zmie'ci#” si% kontekst – fragment wioski, najbli&szego otoczenia, inne osoby. Terence Wright pisze w)podobnym tonie:

„Spontaniczne i)przypadkowe elementy, te niezauwa&one, które zosta!y uchwy-cone wraz ze spuszczeniem migawki, mog$ nabra# specjalnego znaczenia przy retrospektywnym ogl$dzie”62 i)pó"niej: „Podobnie metoda obserwacji uczest-nicz$cej k!ad!a nacisk na takie przypadkowe elementy”63; osobi'cie nie jestem przekonany, czy „przypadkowo'#” jest w)metodzie funkcjonalnej rzeczywi'cie po&$dana lub po prostu dobrze widziana. Umiej%tno'# zauwa&enia i)odczytania

„t!a” jest nies!ychanie wa&na, ale kontekst ukazany na zdj%ciach mo&e by# zbyt przypadkowy jak na za!o&enia tej metody, a)co si% z)tym wi$&e – nasza analiza wsparta na nim b%dzie po prostu nietrafna64. Poza tym Wright wprawdzie cyto-

59 M.W. Young, Kiriwina…, s. 153.60 Dodajmy, &e Youngowi zasugerowane zosta!y inne rozwi$zania, np. technologiczne, ale zdecydowanie je odrzuci!

i)uzna! za warte wspomnienia jedynie w)przypisie.61 M.W. Young, Kiriwina..., s. 155.62 T. Wright, Cienie..., s. 19.63 T. Wright, Antropolog..., s. 139.64 Young w)Kiriwinie opisuje, &e na zdj%ciach pokazywanych starcom na Trobriandach cz%sto by!o co', czego w)danym

Page 111: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!32

wa! s!owa Malinowskiego z)Ogrodów koralowych…, ale bardzo wybiórczo – je'li przytoczymy dalsz$ cz%'# cytatu, jak zrobi! to S!awomir Sikora, przeczytamy:

[...] fotografowanie potraktowa!em na równi ze zbieraniem ciekawostek – niemal&e jako relaks w)pracy terenowej. […] G!ównym "ród!em braków we wszystkich moich materia!ach, czy to fotogra(cznych, czy lingwistycznych, czy te& opisowych jest fakt, &e, jak ka&dego etnografa, n%ci!y mnie wydarzenia dramatyczne, wyj$tkowe i)sensacyjne. […] W)fotografowaniu przyk!adem tego jest sytuacja, w)której nie utrwali!em na zdj%ciu grupy ludzi siedz$cych przed chat$, poniewa& w)ich wygl$dzie nie by!o nic nadzwyczajnego. By! to równie& grzech 'miertelny przeciw metodzie funkcjonalnej, której istota polega g!ównie na tym, &e forma ma mniejsze znaczenie ni& funkcja65.

Jaka by!aby wi%c (nalna odpowied" na pytanie o)to, czy mamy do czynienia z)„Fotogra($”, czy jednak „tylko” „fotogra(ami”? My'l%, &e mo&na wst%pnie zgodzi# si% z)Youngiem, &e w)poszczególnych zdj%ciach Malinowskiego by!o wida# przeb!yski jego metody, ale nie powinno si%, moim zdaniem, mówi# o)„Fotogra(i Malinowskiego”. Wed!ug mnie Malinowski nie wypracowa! ba-dawczej metody fotogra(cznej, lecz jedynie wykorzystywa! zdj%cia do doku-mentowania bada* i)opracowania materia!ów terenowych. W)nawi$zaniu do s!ów Wrighta o)„poszukuj$cym obiektywie rz$dzonym przez otwarty umys!”, warto rozwa&y# problem mitologizacji Malinowskiego dokonanej przez jego interpretatorów.

Problem czwarty: uwarunkowania kulturowe i"narz#dziowe„Od samego pocz$tku znalaz!em si% pod wra&eniem poziomu, jaki osi$gn$!, i)stopnia wnikliwo'ci, jaki wniós! do tematu”66 – zdanie to w)kontek'cie po-

miejscu by# nie powinno – ludzie z)innych wysp, nietypowe zdobienia, etc. Mo&na by tutaj zauwa&y#, &e drugi plan na zdj%ciu nie zawsze przynosi nam znajomo'# kontekstu, a)czasami go wr%cz zaciera poprzez dodatkowe, zb%dne informacje. Podobny problem zauwa&y!a Gra&yna Kubica-Heller: „Otó& ilustr. I)w)Argonautach przedstawia namiot etnografa na brzegu w)Nu’agasi, czyli w)ogóle nie na Trobriandach, lecz na Wyspach Amphle2. Sam Malinowski w)podpisie pod tym zdj%ciem napisa!, &e ilustruje ono zasad% &ycia [etnografa] w'ród krajowców – czyli w!a'nie ogóln$ kategori%, a)nie geogra(czno-biogra(czny konkret. Jednak&e czytelnicy, nie znaj$c kontekstu, bior$ je, jak Cli1ord, za ilustracj% trobriandzkiej lokalizacji etnografa”. Por. G. Kubica, Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, , Warszawa 2005, s. XXXVI.

65 S. Sikora, Naoczny #wiadek. Kiriwina Malinowskiego, „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 161.66 T. Wright, Cienie..., s. 17.

Page 112: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

przedniego rozdzia!u i)tytu!u jakim opatrzy!em t% cz%'# rozwa&a* nabiera no-wych znacze*, ale moim zdaniem dobrze odzwierciedla podstawowy problem zwi$zany z)dyskusj$ o)Malinowskim: jest on „ojcem-za!o&ycielem”, którego wy-nie'li'my na wysoki piedesta! i)teraz, przy okazji dokonywania reinterpretacji jego dzie!, czasami trudno jest nam nie przypisywa# mu wszystkich mo&liwych zas!ug – ju& nie tylko w)obr%bie antropologii, ale tak&e w)sferze fotogra(i.

Wright oraz Young, dokonuj$c swoich (nadzwyczaj zreszt$ ciekawych) analiz, w)postulatach badawczych zarysowuj$ tematyk% bardzo szeroko, ale na stawiane przez siebie pytania po prostu nie odpowiadaj$. Ograniczaj$ si% do rozpatrywania problemów, które ju& z)racji samego ich postawienia nobilituj$ Malinowskiego. Momentami widz$ w)nim, a)szczególnie Wright, „ojca-za!o&yciela” ca!ej pó"niej-szej fotogra(i dokumentalnej. Autor ten pisze:

Jako fotograf stara!em si% wyobrazi# sobie, jak ja pos!ugiwa!bym si% aparatem w)tych samych sytuacjach. Co mog!o wp!ywa# na wybór punktu spojrzenia i) k$ta ustawienia obiektywu? Jaki zwi$zek !$czy! fotografa i)fotografowany obiekt? Jakie by!y ów-czesne mo&liwo'ci eksploracji wizualnej? Czy fotogra(a by!a czym' wi%cej ni& zwyk!$ odpowiedzi$ na zdarzenia? Albo, czy z)narzuceniem obiektowi woli fotografa wi$za!o si% niebezpie-cze*stwo? Pomimo dystansu geogra(cznego i)historycznego, pomimo ponad osiemdziesi%ciu lat zmian technologicznych fotogra(e Malinowskiego stale fascynuj$ i)wywieraj$ wra&enie67.

Niestety, w)tym tek'cie na &adne z)tych pyta* nie daje odpowiedzi7Zdecydowanie najbardziej kompleksow$ analiz% zdj%# Malinowskiego prze-

prowadzi! Young. Pisze on, &e „z)punktu widzenia sposobu wykonania fotogra(% Malinowskiego mo&na scharakteryzowa# za pomoc$ kilku pozytywnych i)ne-gatywnych cech. B%d$ to przede wszystkim nie tyle moje w!asne s$dy inter-pretacyjne, ile raczej empiryczne dedukcje oparte na szacunkowej ocenie ca!ej kolekcji”68. Te „pozytywne i)negatywne cechy”, „wydedukowane” z)kolekcji to (ka&dy punkt jest przez Younga omawiany w)kilku zdaniach):1. „Rzadko pojawiaj$ si% krajobrazy i)szerokie plany”.2. „Wysoko'# ustawienia aparatu jest proporcjonalna do wysoko'ci fotografowanego obiektu”.

67 Tam&e.68 M.W. Young, Kiriwina..., s. 151.

Page 113: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!!

3. „Przewa&aj$ kadry poziome”.4. „Istnieje stosunkowo niewiele portretów i)zbli&e*”.5. „Wiele sekwencji i)serii sk!ada si% z)kilku fotogra(i tego samego tematu”.6. „Demonstracje i)odgrywanie, gdzie fotograf ustawia postaci, zajmuj$ relatywnie skromne miejsce w)kolekcji”69.

Nie b%d% teraz omawia! wszystkich zaproponowanych cech, bo to wymaga-!oby osobnej pracy, ale zwróc% uwag% na dwie z)nich. Przede wszystkim, Young pisze o)tym, &e Malinowski wykonywa! zdj%cia poziome, bo to odzwierciedla!o jego metod% badawcz$. Autor Odysei antropologa nie dopuszcza &adnych innych mo&liwo'ci interpretacyjnych, a)tymczasem wystarczy popatrze# na zdj%cie przedstawiaj$ce Malinowskiego razem z)Billym Hancockiem, gdzie obydwaj stoj$ z)aparatami zawieszonymi na szyjach. Ju& na pierwszy rzut oka wida#, &e nie s$ one przystosowane do robienia zdj%# pionowych. Sam sposób trzy-mania, wymagaj$cy od fotografa patrzenia od góry, poprzez tzw. „kominek”, na matówk%, wymusza kadr poziomy – przynajmniej w)tych sytuacjach, gdy aparat nie by! mocowany na statywie70. Zreszt$, raz wyrobiony gest fotogra-fowania jest nadzwyczaj trwa!y i)poziome kadrowanie zdj%# mog!o wynika# z)przyzwyczajenia Malinowskiego do jego wcze'niejszych aparatów. Problem wi%c mo&e by# po prostu technologiczny.

O)aparatach u&ywanych przez Malinowskiego wiemy bardzo ma!o. Jedyne konkretne informacje znajduj$ si% w)spisie wyposa&enia Malinowskiego przy-toczonym przez Younga w)Kiriwinie, kiedy to Malinowski wyje&d&a! z)Londynu po raz pierwszy na badania71. Tyle, &e spis ten72 jest do'# sk$pym "ród!em in-formacji: poznajemy nazwy aparatów, ale nie znamy technologii, w)jakich dzia-!a!y, jakie by!y materia!y 'wiat!oczu!e, których do nich si% u&ywa!o (np. jak$ mia!y 'wiat!oczu!o'#, rozpi%to'# tonaln$ i)kontrastowo'#), jak wygl$da! proces robienia zdj%cia. Przede wszystkim nie wiemy jednak jakie obiektywy zastoso-wano w)tych aparatach, czyli jakie mia!y k$ty widzenia, minimalne odleg!o'ci

69 Tam&e, s. 151–153.70 Prawdopodobnie Malinowski posiada! te& aparat umo&liwiaj$cy mu robienie zdj%# pionowych i)w)ca!ym zbiorze

znajduje si% takich zdj%# du&o. Bez odpowiedzi pozostaj$ pytania, czym si% kierowa! wybieraj$c sprz%t, który bra! w)teren. Trzeba tu tak&e zaznaczy#, &e zdj%cia mog!y by# kadrowane pod powi%kszalnikiem, w)trakcie wykonywania odbitek (du&o zdj%# w)archiwum LSE ma proporcje „niestandardowe”, co ewidentnie jest efektem pracy w)ciemni). Tak wi%c na poziomie analizy skanów zdj%# udost%pnionych na stronie b$d" te& publikowanych w)albumach nie mamy mo&liwo'ci zbadania tej kwestii dok!adniej.

71 Doda# nale&y, &e Young przytacza tylko i)wy!$cznie spis ekwipunku Malinowskiego z)jego pierwszej podró&y – poza krótk$ informacj$, &e pó"niej próbowa! po&yczy# jeszcze jeden aparat od rz$du australijskiego, nie mamy &adnych informacji o)tym jakie zakupy robi! przez te kilka lat, jaki sprz%t zabra! faktycznie na swoj$ najd!u&sz$ wypraw%, etc.

72 M.W. Young, Malinowski's..., p. 275–276.

Page 114: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

ostrzenia etc. Znaj$c te dane oraz wielko'# materia!u 'wiat!oczu!ego byliby'my w)stanie ocenia# nawet sposób rozk!adania si% g!%bi ostro'ci zdj%#; równocze-'nie otrzymaliby'my kilka kolejnych poszlak mog$cych u!atwi# znalezienie rozwi$zania przytaczanego wcze'niej problemu, dlaczego zdj%cia s$ poziome. Ale to nie wszystko – powinny tu tak&e pojawi# si% pytania z)bardzo ró&nych obszarów: o)proksemik% w)kulturze trobriandzkiej, o)zwyczajowe zachowania wobec aparatu fotogra(cznego, a)nawet po prostu o)jego ci%&ar – je'li aparat wa&y!by kilkadziesi$t kilogramów, to interpretacja pewnych sytuacji b%dzie zu-pe!nie inna ni& wtedy, gdyby mia! on pó! kilograma. Ca!y kompleks uwarunko-wa* technologicznych i)kulturowych mo&e spowodowa#, &e zdj%cia s$ robione z)takiego, a)nie innego dystansu. Co wi%cej – du&o informacji mo&na „wyczyta#” bezpo'rednio ze zdj%#, ale wymaga to 'wiadomej i)kompetentnej analizy foto-gra(cznej, której nie zaproponowa! chyba &aden z)badaczy, prawdopodobnie z)powodu braku informacji. Wa&na jest równie& analiza kontekstów kulturo-wych, której przywo!ywani autorzy nie dokonali z)racji przyj%tych wcze'niej za!o&e* jakoby Malinowski robi! wszystko zgodnie z)postulowan$ przez siebie metod$ – co jest ze strony Wrighta i)Younga wr%cz swego rodzaju naiwno'ci$ metodologiczn$.

Uwarunkowania kulturowe wp!ywaj$ce na osob% Malinowskiego oraz jego badania i)zdj%cia to temat na osobny artyku!; &eby jednak przynajmniej zazna-czy# wag% problemu, warto zacytowa# Sikor%: „Malinowski wyklucza artefakty, które wskazuj$ na zapo&yczenia z)kultury bia!ych; unika! te& prezentacji zdj%#, które ukazywa!yby wp!yw kultury bia!ych na tubylców – brak jest np. jakiejkol-wiek ilustracji gry w)krykieta, któr$ to gr% z)upodobaniem przyswoili ju& sobie Trobriandczycy, zmieniaj$c zreszt$ zdecydowanie jej zasady”73.

Powracaj$c do problemu zasygnalizowanego wcze'niej – Young pisze, &e Malinowski preferowa! zdj%cia naturalne, nie ustawiane. Trudno jednak pogo-dzi# takie zdanie z)tym, co widzimy na niektórych fotogra(ach (twarze wpa-trzone w)obiektyw), czy te& ze s!owami samego Younga: „W)dzienniku napisa! niewiele o)tych Mailusach poza tym, &e rozz!o'cili go, nie stawiaj$c si%, kiedy zamówi! ich na sesj%, lub kiedy nie rozumieli, o)co mu chodzi, kiedy przesta-wia! na ziemi pionki przedstawiaj$ce tancerzy”74 lub przytaczanym przez nie-go cytatem z)Dziennika…: „Rozdziela! tyto*, a)mieszka*cy wioski odgrywali do zdj%# zawi!e koliste ta*ce, ale pomimo instrukcji nie pozowali dostatecznie

73 S. Sikora, Naoczny #wiadek…, s. 163.74 M.W. Young, Bronis%aw..., s. 449.

Page 115: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!,

d!ugo przed obiektywem”75. Oczywi'cie – nie nale&y przesadza#, ale trudno nie zauwa&y#, &e interpretatorzy Malinowskiego uznaj$ go za tak doskona!ego badacza, &e widz$c w)„ustawianych” zdj%ciach co' „niepo&$danego”, staraj$ si% tego pozowania nie zauwa&a#76.

Problem szósty: j$zyk czy narz$dzie„Dok!adne badanie technik (lmowania etnogra(cznego w)po!$czeniu z)bezpo-'rednim do'wiadczeniem i)twórczym u&yciem medium maj$ wag% decyduj$c$ dla ka&dego antropologa zamierzaj$cego zabra# kamer% w)teren”77 – trudno nie zgodzi# si% z)tymi s!owami Wrighta, dookre'laj$cymi wzór idealny zachowania antropologa-(lmowca. Je'li jednak podstawimy pod „(lmowanie” „robienie zdj%#”, to okazuje si%, &e wzór ten by# mo&e jest postulowany w)fachowej lite-raturze78, ale na pewno nie jest realizowany! Jak ju& pisa!em we wst%pie – prak-tycznie wszyscy badacze kultury u&ywaj$ na co dzie* aparatów fotogra(cznych nie zwracaj$c w)ogóle uwagi na to, jak sam fakt u&ywania ich zmienia sposób zarówno percepcji jak i)przedstawiania 'wiata.

Za oczywisto'# przyjmuje si% obiektywizm wpisany w)u&ycie aparatu fotogra(cznego w)s!u&bie antropologii. Podobnie jak ma to miejsce w)przypadku etnogra(i pisanej, struktur% i)form% gromadzenia i)przedstawiania danych etnogra(cznych uznaje si% za przezroczyste. Wystarczy krótki przegl$d fotogra(i an-tropologicznej, aby sta!o si% oczywiste, &e pomimo d$&enia do realizmu, zdj%cia odzwierciedlaj$ dominuj$c$ w)danym czasie perspektyw% teoretyczn$79.

Na potwierdzenie tych s!ów Wright przywo!uje przyk!ad fotogra(i antropo-metrycznej dominuj$cej swego czasu w)antropologii. Problem jednak, moim

75 Tam&e.76 Dla pe!nej jasno'ci doda# nale&y, &e nie oceniam tutaj samego podej'cia Malinowskiego do tematu – ustawiane zdj%cia

mog!y by# „pozosta!o'ci$” po przyj%tej przez Malinowskiego pocz$tkowo metodzie zalecanej w)Notes & Queries (Notes and Queries on Anthropology,)Fourth Edition, ed. by B. Freire-Marreco, 0e Royal Anthropological Institute, London)1912

– Malinowski prawdopodobnie korzysta! z)wydania z)1912 r.), a)wraz z)up!ywem czasu w)terenie badacz coraz rzadziej rzeczywi'cie „re&yserowa!” zdj%cia. Problemem, który chc% zaznaczy# jest nieuwzgl%dnianie pewnych informacji przez Younga w)jego opisie fotogra(i Malinowskiego.

77 T. Wright, Cienie..., s. 19.78 Postulaty te s$ jednak moim zdaniem stawiane zdecydowanie zbyt s!abo i)osobi'cie posiadam równie& wiele

w$tpliwo'ci na ile s$ one stawiane 'wiadomie.79 T. Wright, Antropolog..., s. 133.

Page 116: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

zdaniem, jest zdecydowanie szerszy, gdy& uwarunkowania wp!ywaj$ce na foto-grafa nie s$ tylko i)wy!$cznie (a)nawet jest tak bardzo rzadko) wywo!ane per-spektyw$ badawcz$, ale raczej samym faktem u&ywania aparatu fotogra(cznego. Chcieliby'my, a)nawet zak!adamy, &e narz%dzie to jest obiektywne... ale co to znaczy „obiektywne”? Za pomoc$ s!owa kojarz$cego nam si% dzisiaj bardzo mocno z)fotogra($ t!umaczymy, jaka jest fotogra(a, a)to prowadzi nas do tego, &e w)jej opisie cz%sto nie udaje si% nam dookre'li# zagadnie* fotogra(cznych (lub nawet szerzej: wizualnych)80. Pozostajemy jedynie na poziomie s!ów, me-tafor i)metaokre'le*, czyli w)systemie semiotycznym zupe!nie odmiennym od fotogra(i. Budowanie znaczenia w)przypadku fotografowania odbywa si% na zupe!nie innych zasadach ni& w)wypowiedziach s!ownych – „fonemy” i)„gra-matyka” fotogra(i s$ elementem uk!adu ogniskowa – przys!ona – czas otwarcia migawki – k$t widzenia obiektywu – wielko'# materia!u 'wiat!oczu!ego itd.81 Problem ten jest tym bardziej istotny w)dziedzinie antropologii, gdy& jest ona w)du&ej cz%'ci zbudowana na re+eksji s!ownej. Dokument etnogra(czny to, jak ju& zauwa&y# mo&na by!o wcze'niej, monogra(a, dziennik, notatki terenowe. James Cli1ord (co charakterystyczne – tekst opublikowany jest równie& w)oma-wianym tu ju& wielokrotnie numerze „Kontekstów”), pisze: „Istnieje pokusa, by zaproponowa# twierdzenie, &e etnogra(czny sposób rozumienia (spójna postawa wspó!odczuwania i)hermeneutycznego zaanga&owania) ukazuje si% bardziej jako kreacja etnogra(cznego pisarstwa ni& konsekwentna jako'# etno-gra(cznego do'wiadczenia”82; by# mo&e w!a'nie z)tego powodu Wright twierdzi, &e „Nawet ci, którzy nie s$ w)ni$ zaanga&owani bezpo'rednio, s$dz$, &e praktyka fotogra(czna niewarta jest komentarza”83. Nale&y zaryzykowa# wr%cz tez%, &e po prostu nie rozumiemy jeszcze j%zyka fotogra(i84, a)przecie& podstaw$ w)ba-daniach antropologicznych jest poznanie j%zyka w!a'nie (rozumianego szero-ko, w)aspekcie kulturowym) lub przynajmniej 'wiadomo'# jego odmienno'ci

80 Wydaje mi si%, &e s!owo „obiektywny” cz%sto b!%dnie zestawiane jest z)„obiektywem” fotogra(cznym, a)nie z)„obiektem” (na co wskazywa!aby etymologia). Problem ten wygl$da troch% inaczej np. w)j%zyku angielskim, gdzie „obiektyw” to lens.

81 Np. na zdj%ciu portretowym wykonanym obiektywem szerokok$tnym b%dziemy widzieli m.in. powi%kszony nos i) czo!o oraz zmniejszone uszy oraz ogólne spot%gowanie wra&enia „przestrzenno'ci”, podczas gdy zdj%cie wykonane obiektywem d!ugoogniskowym sp!aszczy ca!$ twarz.

82 J. Cli1ord, O)etnogra!cznej autokreacji: Conrad i)Malinowski, prze!. M. Krupa, „Konteksty” 2000, nr 1–4, s. 97.83 T. Wright, Antropolog..., s. 135.84 Prof. zw. dr hab. Ewa Kosowska s!usznie zada!a pytanie, dlaczego Malinowski tak bardzo nie lubi! fotografowa#. My'l%,

&e odpowied" tkwi w!a'nie w)jego zdolno'ciach j%zykowych – mia! nieprzeci%tny talent w)uczeniu si% j%zyków obcych i)ju& po kilku miesi$cach potra(! sam odtworzy# „w)locie” ich gramatyki. Jednak&e ten ogromny talent do j%zyków s!ownych móg! „blokowa#” go przy zrozumieniu j%zyków zupe!nie innego typu – czyli np. fotogra(i. Jestem wdzi%czny Pani Profesor za to pytanie; w$tek j%zyka fotogra(i b%d% rozwija! w)przysz!ych pracach. Dyskusja na ten temat odby!a si% 29 stycznia 2013 r., w)trakcie seminarium doktoranckiego w)Zak!adzie Teorii i)Historii Kultury U,.

Page 117: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!.

„u)innych”. Pewnie tak&e dlatego, nawet Cli1ord pisz$c: „[…] w)porównywaniu do'wiadcze* Malinowskiego i)Conrada uderzaj$ nas ich wielorakie determi-nanty j%zykowe. W)obu przypadkach s$ w)u&yciu trzy j%zyki, powoduj$c ci$g!e t!umaczenie i)interferencj%”85, nie zauwa&a, &e Malinowski u&ywa! jeszcze j%zyka fotogra(i. Parafrazuj$c zatem Cli1orda, pozwol% sobie napisa#, &e: „faktyczny proces robienia zdj%# etnogra(cznych pozostaje niejasny i)niezanalizowany”86.

Artyku!y przeze mnie analizowane s$ 'wietnym punktem wyj'cia do dalszych, bardziej pog!%bionych bada* i) jako takie stanowi$ swego rodzaju „elemen-tarz” w)tematyce wizualnego aspektu bada* prowadzonych przez Bronis!awa Malinowskiego. W)swoim tek'cie chcia!em pokaza#, &e tematyka ta nie jest jednak jeszcze przebadana w)ca!o'ci. Wci$& pozostaje mnóstwo pyta*, na które odpowiedzi nie znamy. We wst%pie do „Kontekstów” autorzy tomu napisali:

– By# tam – w) tym fotogra(cznym „pomi%dzy”, ale i)mo&e „poza”, nauk$ i)sztuk$: ogl$da# twarze m%&czyzn, kobiet, dzieci z)Trobriandów, Australii, Anglii, Tyrolu, Zakopanego, Krakowa... Twarze Bronia, Stasia, Elsie, Marnie... – „By# tam” – to znaczy widzie# i)odkrywa# antropologiczny sens i)wymiar 'wiadectwa fotogra(i, antropologiczny wymiar kondycji ludzkiej: Istnienia poszczególne. Jedno'# w)ró&norodno'ci87.

By# mo&e rzeczywi'cie widzimy antropologiczny wymiar kondycji ludzkiej w)fotogra(ach Malinowskiego – ale jak uda!o mu si% to osi$gn$# i, co mo&e wa&niejsze, jak to powtórzy#? Tego jeszcze nie wiemy.

Archives Catalogue, h2p://archives.lse.ac.uk/TreeBrowse.aspx?src=CalmView.Catalog&(eld=Ref No&key=MALINOWSKI%2F3, 29.01.2013.

Benedyktowicz Z., Od redakcji. 0wiadectwo fotogra!i pomi&dzy i)poza nauk" i)sztuk", „Konteksty” 2000, nr 1–4.

85 J. Cli1ord, O)etnogra!cznej autokreacji…, s. 87.86 Tam&e, 97.87 Z. Benedyktowicz, Od redakcji…, s. 157

Page 118: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

J. Cli'ord, O) etnogra!cznej autokreacji: Conrad i) Malinowski, prze!. M. Krupa, „Konteksty” 2000, nr 1–4.

Czaja D., Malinowski o)kolorach. Mi&dzy estetyk" a)antropologi", „Konteksty” 2000, nr 1–4.

Notes and Queries on Anthropology,)Fourth Edition, ed. by B. Freire-Marreco, 0e Royal Anthropological Institute, London)1912.

Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i) Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Elliot, Wydawnictwo Muza, Warszawa 2012.

Kubica G., Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005.

Malinowski B., Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008.

Malinowski B., Ogrody koralowe i)ich magia, prze!. A. Byd!o*, PWN, Warszawa 1986.Man and Culture: an Evaluation of the Work of Bronislaw Malinowski, ed. R. Firth,

Routledge & K. Paul, Londyn 1960.Mo%cicki T., Fotogra!a: k%opotliwa muza, „Mówi$ Wieki” 1994, nr 9.Papers of Bronislaw Malinowski, h2p://www2.lse.ac.uk/library/archive/holdings/ma-

linowski_bronislaw.aspx, 29.01.2013.Sikora S., Naoczny #wiadek. Kiriwina Malinowskiego, „Konteksty” 2000, nr 184.Skalnik P., Bronis%aw Kasper Malinowski i)Stanis%aw Ignacy Witkiewicz. Nauka versus

sztuka w)konceptualizacji kultury, prze!. S. Sikora, „Konteksty” 2000, nr 1–4.Stieglitz A., Aparat r&czny – jego znaczenie, prze!. S. Magala, „Obscura” 1984, nr 4 (24). Rosenblum N., Historia fotogra!i #wiatowej, prze!. I. Baturo, Wydawnictwo Baturo,

Bielsko-Bia!a 2005.Rozporz"dzenie Ministra Nauki i)Szkolnictwa Wy'szego z)dnia 8 sierpnia 2011 r. w)spra-

wie obszarów wiedzy, dziedzin nauki i)sztuki oraz dyscyplin naukowych i)artystycznych, h2p://www.bip.nauka.gov.pl/_gAllery/15/03/15036/20110823_rozporzadze-nie_obszary_wiedzy_08082011.pdf, 05.02.2013.

Technology, Media & Telecommunications Predictions 2012, h2ps://www.deloi2e.com/as-sets/Dcom-Global/Local%20Content/Articles/TMT/TMT%20Predictions%202012/16264A_TMT_Predict_sg6.pdf, 05.02.2013.

Wright T., Antropolog jako artysta: fotogra!e Malinowskiego z) Trobriandów, prze!.S. Sikora, „Konteksty” 2000, nr 1–4.

Wright T., „Cienie rzeczywisto#ci rzucone na ekran zjawisk”: Malinowski, Witkacy i)fotogra!a, „Konteksty” 2000, nr 1–4.

Page 119: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!!0

Young M., Bronis%aw Malinowski. Odyseja antropologa 1884–1920, prze!. P. Szymor, Twój Styl, Warszawa 2008.

Young M., Kiriwina Malinowskiego. Wprowadzenie (.agmenty), prze!. S. Sikora, „Konteksty” 2000, nr 1–4.

Young M., Malinowski’s Kiriwina. Fieldwork Photography 1915-1918, 0e University of Chicago Press, Chicago 1998.

G&%6@>5>6C'6;

Jak po"ama# sobie z$by? Analiza polskiego dyskursu nt. twórczo%ci fotogra,cznej Bronis"awa MalinowskiegoTekst zawiera analiz% dyskursu nt. twórczo'ci fotogra(cznej Bronis!awa Malinowskiego, który w)latach 1914–1918 prowadzi! badania terenowe na Trobriandach. Zdj%cia wy-konane przez niego w)trakcie tych bada* zebrane s$ w)archiwum London School of Economics & Political Science i)udost%pnione na stronach internetowych biblioteki tej szko!y. Analizuj$c teksty komentatorów wywodz$cych si% ze 'rodowiska antropo-logicznego, autor porz$dkuje zagadnienia i)problemy pojawiaj$ce si% przy dyskusji o)fo-togra(ach polskiego antropologa.

G())"%-;

How to break oneself ’s teeth? Photographs and discourses0e text is an analysis of the discourse upon pohotographic activity of Bronislaw Malinowski, who’s been performing (eld work on Trobriand Islands in years 1914–1918. Set of photographs taken by him during his research can be found in London School of Economics & Political Science, and is available on the Internet site of the school’s library. Analysing text by commentators derived from the anthropologists envi-ronment, author organises questions and problems concerning discussions upon the polish anthropologist’s photographs.

S!owa klucze: fotogra(a, mitologizacja, 'wiadomo'# wizualna, Bronis!aw MalinowskiKeywords: photography, mythologization, visual awareness, Bronislaw Malinowski

Page 120: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa MalinowskiegoKategoria 3/24 - Personalities, zdj"cie 6(fragment)

Page 121: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 122: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!43

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

+")',*F(5E&"

Doktorant w Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Jego zaintere-sowania oscyluj$ wokó! zagadnie* zwi$zanych z szeroko poj%t$ an-tropologi$ kulturow$ (ze szczegól-nym uwzgl%dnieniem antropologii interpretatywnej).

Page 123: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!4!

Wyobra" sobie czytelniku, &e znalaz!e' si% nagle z)ca!ym swym ekwipunkiem, sam na tropikalnej pla&y w)pobli&u wio-ski tubylczej. […] Wyobra" sobie ponadto, &e jeste' badaczem pocz$tkuj$cym, nie masz &adnych do'wiadcze* ani niczego, co mog!oby ci s!u&y# jako przewodnik, ani nikogo, kto móg!by ci pomóc, bia!y cz!owiek jest chwilowo nieobecny, lub te& nie mo&e, czy nie chce, po'wi%ci# ci ani chwili czasu. Doskonale pami%tam owe d!ugie wizyty, w)poszczególnych wioskach pod-czas pierwszych tygodni; to uczucie beznadziejno'ci i)rozpaczy po wielu uporczywych, ale bezowocnych usi!owaniach, które wcale nie doprowadzi!y do nawi$zania rzeczywistego kontak-tu z)tubylcami, ani te& nie dostarczy!y mi &adnego materia!u. Miewa!em okresy zniech%cenia, kiedy to pogr$&a!em si% w)czy-taniu powie'ci jak cz!owiek, który zaczyna pi# w)napadzie tropi-kalnej depresji i)apatii […]. Niektórzy tubylcy t!ocz$ si% wokó! ciebie, zw!aszcza je&eli poczuj$ tyto*1.

1 B. Malinowski, Argonauci Zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 1987, s. 31–32.

?C",'>"*B$%L4C"45>"

+")',*F(5E&"

Page 124: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!44

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Tymi s!owami rozpoczyna si% trzecia cz%'# Wprowadzenia do Argonautów Zachodniego Pacy!ku Bronis!awa Malinowskiego. Wydaje mi si%, i& jest to jeden z)najciekawszych fragmentów tekstu, w)którym brytyjski antropolog wy!o&y! swoj$ metod% prowadzenia bada*. Decyduje o)tym kilka powodów: a) mo&e on pos!u&y# jako argument przecz$cy odczytywaniu monogra(i z)1922 r. w)opozycji do opublikowanych w)1967 r. zapisków dziennikowych; b) stanowi egzempli(kacj% tezy, i& autor +ycia seksualnego dzikich w)odmienny sposób przepracowa! w!asne do'wiadczenia terenowe, wprz%gaj$c je odpowied-nio: w)dyskurs naukowy i)prowadzony na miejscu diariusz; c) zawiera interesu-j$ce do wyinterpretowania informacje, pod k$tem których mo&emy odczytywa# wra&enia z)pobytu „tam” odbierane przez badacza; d) pozwala na zastanowienie si%, w)jakich kategoriach opisywa# sposób przyj%cia badacza przez lokaln$ spo-!eczno'#2. Daje to okazj% na inne spojrzenie w)antropologiczne teksty, wokó! których naros!o wiele interpretacji mniej lub bardziej godnych uwagi.

Dariusz Czaja wskaza! z)niezwyk!$ przenikliwo'ci$ sposób rozumowania badaczy uznaj$cych, i& obraz Malinowskiego z)Dziennika…3 to zaprzeczenie jego dorobku badawczego, prezentowanego w)tekstach naukowych:

Mimo wszystko chcemy przecie& wiedzie# „jak to jest naprawd%” z)innymi, jak$ to prawd% o)sobie skrywaj$. Milcz$co zak!adamy przy tym, jako trze"w$ oczywisto'#, istnienie dwóch sfer egzy-stencji: publicznej i)prywatnej, jawnej i)ukrytej, „sceny” i)„kulisów”. Wszystkie te przeciwstawienia okazuj$ si% ukonkretnieniem jed-nej podstawowej antytezy, odpowiednio: pozoru i)prawdy4.

Wed!ug Czai uczeni, którym bliski by! nurt „poetyki podejrze* wobec bada* terenowych i)tradycji publikowania ich wyników”5, prezentowali nast%puj$c$ postaw% badawcz$: „[…] demaskacja, to jedynie rozs$dny instrument poznaw-czy, a)przy tym solidna gwarancja dotarcia do nagiej egzystencji, za któr$ ju&

2 Mo&liwe, &e adekwatne b%dzie okre'lenie antropologa jako go'cia proponowane przez Adama Pisarka. Por. A. Pisarek, Antropolog, czyli go#$. O)badaniach terenowych Bronis%awa Malinowskiego jako formie kontaktu kulturowego w)tym tomie „Laboratorium Kultury”. Por. równie&: A. Engelking, Mi&dzy terenem rzeczywistym a)metaforycznym. Osobiste re/eksje o)antropologicznym do#wiadczeniu terenowym, w: Teren w)antropologii. Praktyka badawcza we wspó%czesnej antropologii kulturowej, red. T. Buli*ski, M. Kairski, Wydawnictwo UAM, Pozna* 2011, s. 173.

3 B. Malinowski, Dziennik w) #cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

4 D. Czaja, Malinowski o)kolorach. Mi&dzy estetyk" a)antropologi", „Konteksty”, 2000, nr 1–4, s. 385.5 E. Kosowska, E. Jaworski, Antropologia literatury antropologicznej. Przypadek Cli,orda Geertza, w: Antropologia kultury

– antropologia literatury. Na tropach koligacji, red. E. Kosowska, A. Gomó!a, E. Jaworski, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2007, s. 112.

Page 125: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!4,

nic nie ma, bo nic by# nie mo&e. Strip-tease jako kres epistemologii”6. Autor Anatomii duszy postrzega! publikacj% zapisków diariuszowych nieco odmiennie. Uwa&a!, &e

[…] uczony nie jest zrobiony ze spi&u. […] W)Dzienniku Malinowski schodzi z)coko!u, a)wraz z)nim, za jednym poci$-gni%ciem, ca!a plejada badaczy […]. W)miejsce troch% jednak nierealnego monolitu, pojawia si% &ywy cz!owiek z)krwi, ko'ci i)nasienia: niepewny siebie, psychicznie s!aby, rozchwiany we-wn%trznie, pe!en sprzeczno'ci7.

Musz% przyzna#, i& przerysowana charakterystyka zaprezentowana przez Czaj% tra(!a w)sedno, gdy& nastawienie wielu badaczy wobec dorobku Malinowskiego oscylowa!o wokó! wymienionych za!o&e*. Jako znamienne przyk!ady wystarczy przywo!a# opini% Joanny Tokarskiej-Bakir: „Bronis!aw Malinowski, rewelator i)hipokryta w)jednej osobie: profesor London School of Economics, a)zarazem 'wintuch; obro*ca tubylczych warto'ci, a)tak&e rasista. Trzeba go, i)owszem, rozumie#, ale broni# go nie wolno”8 lub lapidarnie przed-stawion$ przez Cli1orda Geertza interpretacj%:

Bronis!aw Malinowski w)Dzienniku w) #cis%ym znaczeniu tego s%owa stawia u'wi%cone wyobra&enia o)pracy antropologów wyra"nie pod znakiem zapytania. Mit badacza kameleona, do-skonale zestrojonego ze swym egzotycznym otoczeniem, wcie-lonego idea!u empatii, taktu, cierpliwo'ci i)kosmopolityzmu, zosta! podwa&ony przez cz!owieka, który przyczyni! si% bodaj&e najbardziej do jego wykreowania9.

Wa&nym tekstem modeluj$cym recepcj% dzie! brytyjskiego etnografa jest artyku! Jamesa Cli1orda O)etnogra!cznej autokreacji: Conrad i)Malinowski10. Autor K%opotów z) kultur" nie traktowa! Argonautów Zachodniego Pacy!ku

6 D. Czaja, Malinowski…, s. 385.7 Tam&e, s. 385–387.8 J. Tokarska-Bakir, Malinowski, czyli paradoks k%amcy, „Res Publica Nowa” 2002, nr 11, s. 60.9 C. Geertz, „Z)punktu widzenia tubylca”. O)naturze antropologicznego rozumienia, w: Ten&e, Wiedza lokalna. Dalsze eseje

z)zakresu antropologii interpretatywnej, prze!. D. Wolska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005, s. 6310 J. Cli1ord, O)etnogra!cznej autokreacji: Conrad i)Malinowski, w: Ten&e, Problemy z)kultur". Dwudziestowieczna etnogra!a,

literatura i)sztuka, prze!. E. D&urak i)in., KR, Warszawa 2000, s. 105–129.

Page 126: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!4-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

i)Dziennika… stricte opozycyjnie, lecz jako awers i)rewers do'wiadczanej przez badacza rzeczywisto'ci:

[…] do'wiadczenie Malinowskiego naznaczone jest przez dwa dzie!a, które mo&na traktowa# jako pojedynczy, rozszerzaj$cy si% tekst: Dziennik w) #cis%ym znaczeniu tego wyrazu, osobisty dziennik z)Trobriandów z) lat 1914-1918, i) przez klasyczne dzie!o etnogra(czne, powsta!e na podstawie bada* terenowych, Argonautów Zachodniego Pacy!ku […]. Do'wiadczenia z)bada* terenowych na Trobriandach nie zostaj$ wyczerpane ani przez Argonautów, ani przez Dziennik, ani przez ich po!$czenie. Te dwa teksty s$ cz%'ciowymi refrakcjami, specy(cznymi eksperymen-tami pisarskimi11.

Warto jednak zauwa&y#, &e Amerykanin pos!u&y! si% szeregiem tyle& od-krywczych, co efektownych i)przesadzonych tez: ,,»Rozstrojony« Dziennik Malinowskiego wydaje si% przedstawia# temat rozpadu. Ale co z)k!amstwem? Z)wszystkimi nader wiarygodnymi opisami? Ocalaj$c$ (kcj$ Malinowskiego – czego dowiod% – jest klasyczna etnogra(a Argonautów Zachodniego Pacy!ku”12. Cli1ord stwierdza te&: „Autor Argonautów po'wi%ca si% konstruowaniu reali-stycznej, kulturowej (kcji, podczas gdy Conrad, chocia& podobnie zaanga&o-wany, przedstawia dzia!anie jako kontekstualnie ograniczon$ praktyk% opowia-dania historii”13.

Czytanie tekstu naukowego oraz zapisków diariuszowych w)oparciu o)rozwa-&ania dotycz$ce kategorii podmiotu w)dziele literackim doprowadzi!o Cli1orda do opozycyjnego uj%cia: Dziennika… jako przejawu „rozproszenia »ja«”, na-tomiast Argonautów… jako dowodu jego scalania. Zastanawiam si%, czy zapro-ponowana przez Cli1orda strategia interpretacyjna by!a adekwatna do tekstów Malinowskiego. Ewa Kosowska i)Eugeniusz Jaworski zauwa&yli, i& „mo&na by z)równym powodzeniem analizowa# autokreacj% Einsteina, Freuda, Heideggera czy Stephena Hawkinga”14, w)tle pozostaj$ jednak pytania: co taki sposób lektu-ry mo&e wy!uska# z)tekstu, co zostaje zmarginalizowane, a)co ca!kowicie pomi-ni%te? Autorzy Antropologii literatury antropologicznej… zauwa&yli, i& kategoria

11 Tam&e, s. 110.12 Tam&e, s. 112.13 Tam&e, s. 114.14 E. Kosowska, E. Jaworski, Antropologia…, s. 116.

Page 127: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!4.

„etnogra(cznej autokreacji” skupia!a si% przede wszystkim na „skali i)zakresie retorycznej imitacji napi%# mi%dzy intencj$ nadawcz$ a)kompetencj$ odbiorcz$ w)obszarze empirycznych nauk o)cz!owieku”15 i)tym samym pozwala!a na se-lektywne czytanie dzie! antropologicznych i)skupienie si% na powierzchniowej warstwie tekstu, przez co pomini%ta zosta!a jego g!%boka struktura16 oraz rze-czywisto'# pozatekstowa, du&o wa&niejsza w)przypadku opisów antropologicz-nych ani&eli dzie! literackich. Krótko mówi$c: pozostajemy tylko i)wy!$cznie na poziomie dyskursu. Nasuwa si% oczywi'cie pytanie: czy taka strategia mo&e by# w)dalszym ci$gu u&yteczna podczas lektury tekstów antropologicznych, czy te& jej potencja! zosta! wyczerpany?

Nieprzypadkowo na wst%pie przywo!a!em opini% Dariusza Czai dotycz$c$ okre'lonego sposobu czytania Malinowskiego oraz wybrane aspekty „etnogra-(cznej autokreacji” wed!ug Jamesa Cli1orda. W)moim przekonaniu w)niema!ym stopniu determinuj$ one sposób lektury dorobku brytyjskiego antropologa. Czasem odnosz% wra&enie, &e czytanie tekstów Malinowskiego zosta!o zast$-pione czytaniem interpretacji. W)takiej sytuacji nie mo&na mówi# o)patrzeniu na Argonautów Zachodniego Pacy!ku czy +ycie seksualne dzikich przez pryzmat literatury przedmiotu, lecz o)posi!kowaniu si% obiegowymi komentarzami.

Jestem przekonany, &e w)przypadku omawiania powstaj$cych wspó!cze'nie interpretacji dzie! autora Ogrodów koralowych i)ich magii konieczne jest przy-wo!anie kategorii „lektury niech%tnej”, któr$ zaproponowa!a Gra&yna Kubica w)odniesieniu do sposobu czytania Dziennika… przez Joann% Tokarsk$-Bakir:

Lektura niech%tna jest zawsze stronnicza, usi!uje udowodni# wcze'niejsze tezy i)rzadko prowadzi do ciekawych intelektual-nie rezultatów, bo nie jest otwarta poznawczo. Prze!o&ywszy to na j%zyk etnogra(i, to tak jakby'my wyruszali w)teren i, zamiast s!ucha#, co do nas mówi$ badani, wym$drzali si% przed nimi. Podobnie jest z)opracowywaniem cudzego tekstu: musimy go obdarzy# szacunkiem, a)nie oskar&a# czy cenzurowa#. Nie ozna-cza to oczywi'cie, &e musimy si% we wszystkim z)nim zgadza#17.

15 Tam&e, s. 115.16 Moje s!owa pokrywaj$ si% z)ustaleniami E. Kosowskiej i)E. Jaworskiego (tam&e, s. 128) w)odniesieniu do sposobu

odczytania Smutku tropików zaproponowanego przez Cli1orda Geertza w)Dziele i)'yciu. (Por. C. Geertz, Dzie%o i)'ycie. Antropolog jako autor, prze!. E. D&urak, S. Sikora, KR, Warszawa 2000).

17 G.)Kubica, Joanna Tokarska-Bakir, czyli paradoks lektury niech&tnej, „Res Publica Nowa” 2003, nr 1.

Page 128: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!4/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Mocno tendencyjny sposób odczytywania zapisków diariuszowych (oraz ekstrapolowanie go na ca!o'# dorobku polskiego antropologa) mo&na wska-za# nie tylko w)artykule Tokarskiej-Bakir, ale równie& u)wielu innych badaczy.

„Lektura niech%tna” nie zak!ada otwarto'ci w)trakcie procesu czytania, bowiem jej celem jest doszukiwanie si% w)tek'cie z)góry przyj%tych za!o&e* i)przedsta-wianie szeregu nadinterpretacji, co z)pewno'ci$ nie prowadzi do rezultatów badawczych na najwy&szym poziomie.

Nale&y jednocze'nie podkre'li#, i& krytyczne i)rewizjonistyczne podej'cie do uznanych monogra(i antropologicznych nie b%dzie synonimem „niech%tnej lektury”. Bli&sza mu zdaje si% by# kategoria „uwa&nej lektury” zaproponowana przez Joann% Tokarsk$-Bakir w)Obrazie osobliwym. Autorka pisa!a o)przej'ciu od „g%stego opisu” do une lecture serrée, czyli „uwa&nej lektury, wra&liwej na g!os tekstu etnogra(cznego”18. Badaczka w)dalszej cz%'ci tekstu stwierdzi!a, &e

[…] t% cech% [„g%sto'ci” – przyp. KB], id$c za j%zykiem angiel-skim, przyzwyczaili'my si% !$czy# raczej z)przymiotami tekstu ni& czytelnika, tym bardziej gdy ma si% w)pami%ci upowszech-niony przez Cli1orda Geertza postulat „g%stego [etnogra(cz-nego] opisu”. Niniejsza ksi$&ka, cho# niezmiernie bliska stano-wisku Geertza, jest jednak g!osem na rzecz francuskiego raczej ni& angielskiego uzusu j%zykowego, wraz z)kryj$cym si% za nim pogl$dem – jego t!o najlepiej wy!o&y! Roland Barthes w)S/Z)– &e za „g%sto'# lektury”, za kszta!t relacji pomi%dzy tekstem i)czytel-nikiem w)przyt!aczaj$cej mierze odpowiada czytelnik, zw!aszcza gdy czytelnikiem tym jest etnograf19.

Przesuni%cie to pozwala nie tylko na skupienie si% na samym tek'cie, ale równie& na uwzgl%dnienie osoby czytelnika. Wed!ug Tokarskiej-Bakir sytu-owane jest ono blisko ustale* antropologii interpretatywnej, jednak poszerza j$ o)postaw% zawieraj$c$ si% w)sformu!owaniu „uwa&nej lektury” akcentuj$cej proces zetkni%cia si% czytelnika z)tekstem, a)na gruncie antropologii kulturowej pozwala na „wczytywanie si%” w)materia!, z)jakim spotyka si% badacz.

Zgodnie z)postawionym postulatem analitycznej „uwa&nej lektury” b%d$-cej jednocze'nie prób$ przeciwstawienia si% „lekturze niech%tnej”, zamierzam

18 J. Tokarska-Bakir, Obraz osobliwy. Hermeneutyczna lektura *róde% etnogra!cznych. Wielkie opowie#ci, Universitas, Kraków 2000, s. 14.

19 Tam&e, s. 14.

Page 129: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!40

po raz kolejny przyjrze# si% zawarto'ci Argonautów Zachodniego Pacy!ku, ze szczególnym uwzgl%dnieniem g!ównych za!o&e* metodologicznych przed-stawionych we Wprowadzeniu oraz zestawi# je z)postulatami antropologii in-terpretatywnej Cli1orda Geertza, by wskaza# na pewne zbie&no'ci pogl$dów u)obydwu badaczy. Powodów jest kilka: a) pomimo, &e funkcjonalizm oraz interpretatywizm ró&ni!y si% pod wzgl%dem sposobu badania kultury, to jednak mo&na przedstawi# liczne podobie*stwa postawy badawczej Malinowskiego i)Geertza20; b) cz%sto w)tekstach z)nurtu nazywanego antropologi$ re+eksyjn$ mo&na znale"# wiele uwag, b%d$cych potwierdzeniem „niech%tnej lektury” wo-bec dzie! Malinowskiego i)zarazem braku „uwa&nej lektury” koncepcji Geertza. Tym samym przyjmuje si%, &e brytyjski antropolog prezentowa! pozytywi-styczn$ postaw%, natomiast w)tekstach Amerykanina, cho# mo&e nie by! on ca!kowicie postmodernist$, mo&na znale"# m.in. rozwa&ania dotycz$ce strategii narracyjnych w)antropologii (co stanowi!o dowód du&ej samo'wiadomo'ci badawczej) oraz niezliczon$ ilo'# wyszukanych przemy'le* wzbogaconych kon-cepcjami (lozo(cznymi. Pomys!y Geertza pozostawa!y bezre+eksyjnie parafra-zowane i)cytowane, natomiast z)Malinowskiego uczyniono „ch!opca do bicia”. O)takiej postawie badaczy wobec dorobku autora Argonautów… ju& w)1983 r. pisa! Krzysztof Brozi, twierdz$c, i& „ogólna teoria kultury i)teoria przemiany kulturowej s$ dyskutowane przewa&nie jako »dzieci do bicia«”21.

Z) analogicznym podej'ciem mo&na spotka# si% w) ciekawym artykule Marcina Lubasia. Autor Wi&cej ni' wiedza lokalna22 podda! analizie projekt antropologii interpretatywnej, wskazuj$c na wiele istotnych w$tków poprzez umieszczenie go w)szerszym kontek'cie rozwa&a* naukowych dotycz$cych idio-gra(zmu, konstruktywizmu i)historyzmu. Jednak nieustannie przywo!ywany Malinowski stanowi! u)Lubasia negatywny przyk!ad antropologa przekonanego o)obiektywno'ci nauki, braku samo'wiadomo'ci badawczej czy wykorzystuj$-cego swoj$ pozycj% spo!eczn$ w)trakcie pracy w)terenie. Oczywi'cie nietrudno udowodni# powy&sze tezy w)oparciu o)wybrane cytaty z)jego dzie!, lecz nale-&a!oby na nie spojrze# w)szerszym kontek'cie, poniewa& teksty Malinowskiego s$ bardziej z!o&one ni& si% to na pierwszy rzut oka wydaje. Poza tym, skoro Luba' powo!ywa! si% na Struktur& rewolucji naukowych 0omasa Kuhna, gdzie ameryka*ski (lozof nakazywa! uwzgl%dnienie perspektywy historyzmu w)kon-tek'cie poznania, zak!adaj$cej, i& uprawianie nauki to „nie kontemplowanie

20 Cho# ameryka*ski badacz pewnie nie do ko*ca zgodzi!by si% z)moim twierdzeniem.21 K.J. Brozi, Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1983, s.)16.22 M. Luba', Wi&cej ni' wiedza lokalna. W)kierunku postinterpretatywnej koncepcji intensywnych bada( terenowych, w: Teren…

Page 130: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!41

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

'wiata z)jakiego' »zewn$trz«, lecz aktywno'# zanurzona w)rzece historycznych przeobra&e*”23, to warto by!oby uwzgl%dni# procesy historyczne odnosz$ce si% do dorobku Malinowskiego – profesora London School of Economics tak, jak uczyni! to Krzysztof Brozi. W)ksi$&ce Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego przedstawi! on analiz% rozwa&a* teoretycznych brytyjskiego uczonego, umieszczaj$c szko!% funkcjonaln$ w)szerokiej ramie interpretacyjnej, która odnosi!a si% do (lozo(cznych oraz antropologicznych przes!anek funk-cjonalizmu. Pozwoli!o to na rzetelne opracowanie "róde! teorii Malinowskiego, a)tak&e wskazanie inspiracji naukowych, zarówno pozytywnych jak i)negatyw-nych, wyra&onych wprost oraz implikowanych. Ju& na wst%pie swoich rozwa&a* Brozi jasno podkre'li!, i& jego opracowanie dotyczy!o zarówno oryginalno'ci funkcjonalizmu, jak i)ci$g!o'ci tego nurtu oraz jego przynale&no'ci do okre'lo-nego kontekstu naukowego. Oczywiste jest przecie&, &e „&adna koncepcja nie rodzi si% na pustyni, lecz inspiracje swoje bierze z)innych teorii poprzez akcep-tacj% cz%'ci ich twierdze* b$d" poprzez totaln$ negacj%; niezale&nie zreszt$ od tego, jak to si% dzieje, ma ona swoje "ród!a, których poznanie zarówno z)punktu widzenia historii danej dziedziny czy nauki w)ogóle, jak i)z)perspektywy meto-dologicznej jest istotne”24.

Maj$c na uwadze powy&sze ustalenia, postaram si% przedstawi# porównaw-cz$ analiz% propozycji metodologicznych przedstawionych przez Bronis!awa Malinowskiego i)Cli1orda Geertza. W)pomys!ach funkcjonalizmu oraz inter-pretatywizmu b%d% szuka! nie tylko sprzeczno'ci i)b!%dów, ale tak&e tych frag-mentów, które nawet obecnie mog$ okaza# si% inspiruj$ce dla badacza kultury.

W)drugiej cz%'ci Wprowadzenia do Argonautów… brytyjski antropolog pi-sa! o)konieczno'ci przedstawienia w)sposób absolutnie bezstronny i)szczery metody stosowanej w)trakcie zbierania danych etnogra(cznych25. Po wydaniu Dziennika…, szczególnie przedstawiciele nurtu tekstualnego w)antropologii zauwa&ali w)dzie!ach Malinowskiego przede wszystkim deklaracje, których za-przeczeniem by!y zapiski diariuszowe lub krytykowali wiar% autora Ogrodów koralowych… w)obiektywizm nauki, co by!o przyk!adem tyle& odkrywczym, co w)du&ej mierze ahistorycznym.

Pomini%cie aspektu temporalnego w)proponowanych analizach powodo-wa!o formu!owanie chybionych zarzutów. Równie& Krzysztof J. Brozi zwróci! uwag% na t% kwesti%:

23 Tam&e, s. 55.24 K.J. Brozi, Antropologia…, s. 23.25 B. Malinowski, Argonauci…, s. 28–30.

Page 131: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!42

Nie zapominajmy jednak, &e ogóln$ tendencj$ epoki jest „wiara” w)nauk%, której najdoskonalszym efektem jest zdolno'# przekszta!cania rzeczywisto'ci za pomoc$ techniki. Dlatego te& zetkni%cie si% z)pozytywizmem, zw!aszcza w)empiriokrytycznej postaci, by!oby jedn$ z)inspiracji Malinowskiego, nie za' wy!$cz-nym "ród!em jego pó"niejszych koncepcji26.

Przedstawiony przez badacza kultury trobriandzkiej postulat przejrzysto'ci zdobywania danych etnogra(cznych oraz próba ich klarownego przedstawienia s$ w)dalszym ci$gu aktualne, przy czym nale&a!oby zaznaczy#, i& klarowno'# nie jest równoznaczna z)przezroczysto'ci$ (j%zyka). Zestawiaj$c sposób opisu stosowany przez Malinowskiego z)esejami Cli1orda Geertza mo&na stwierdzi#, &e uwagi brytyjskiego antropologa z)publikacji datowanej na rok 1922 nie stra-ci!y na aktualno'ci: „wielu autorów [opracowa* etnogra(cznych – przyp. KB] nie stara!o si% da# pe!nego obrazu rzeczywistego post%powania badawczego, a)wi%c sposobu, w)jaki poruszali si% w'ród zebranych przez siebie danych, oraz dróg, jakimi wydobyli je na 'wiat!o dzienne”27. Z)kolei zaproponowana przez ameryka*skiego uczonego strategia narracyjna w)postaci esejów antropologicz-nych stanowi przyk!ad zintensy(kowanego i)skondensowanego sposobu opisu wybranych aspektów badanej kultury, w)którym wszystkie poziomy zosta!y na siebie na!o&one. Co wi%cej, niejednokrotnie brakuje informacji, sk$d Geertz zdoby! wiedz% na dany temat. W)sferze domys!ów pozostaje, czy pochodzi!a ona z)rozmów z)mieszka*cami Indonezji lub Maroka, czy te& antropolog posi!kowa! si% "ród!ami zastanymi28. Natomiast Malinowski niejednokrotnie pos!ugiwa! si% cytatami, zawieraj$cymi wypowiedzi krajowców oraz bezpo'rednie odwo!ania do poszczególnych badaczy, od których zaczerpn$! informacje na temat miesz-ka*ców tych wysp archipelagu, gdzie nie uda!o mu si% dotrze#29.

,wiadomo'# tworzenia opisów z!o&onej rzeczywisto'ci w)j%zyku b%d$cym tworzywem w)istocie niedoskona!ym oraz przekonanie o)arbitralno'ci podzia-!ów poszczególnych, nak!adaj$cych si% na siebie, warstw niekoniecznie musi

26 K.J. Brozi, Antropologia…, s. 28–29.27 B. Malinowski, Argonauci…, s. 28–30.28 Taki sposób budowania opisu przez Geertza szczególnie widoczny jest w)publikacjach po 1973 r., a)wi%c od momentu

pojawienia si% na rynku wydawniczym Interpretacji kultur, przy czym nale&y pami%ta#, i& zebrane tam eseje powsta!y du&o wcze'niej. Przyk!adowo, Rytua% a)zmiana spo%eczna: przyk%ad jawajski znalaz! si% w)„American Anthropologist” w)1957 r. (C. Geertz, Ritual and social change: a)Javanese example, „American Anthropologist”, vol. 59 no. 1 (1957), pp. 32–53).

29 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 59–85.

Page 132: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

prowadzi# do enigmatycznych reprezentacji w)tek'cie. O)nietrafno'ci takiej strategii narracyjnej pisa!a Ewa Kosowska w)St"d do Teksasu, podaj$c zreszt$ bardzo sugestywny przyk!ad:

Tendencja do likwidowania granic kontekstu i)granic kodów kulturowych ma epistemologiczne uzasadnienie: w) 'wiecie ludzkim wszystko si% przenika, nie mo&na !y&k$ przedzieli# zupy w)talerzu, cho#by po to, by sprawiedliwie obdarzy# ni$ ka&dego. Ale je&eli mamy kilka garnków z)rozmaitymi zupami, to uda-wanie, &e je&eli wszystko zleje si% do wspólnego kot!a i)potem rozdzieli mi%dzy potrzebuj$cych, to ka&dy b%dzie zadowolony z)przydzia!u, wydaje si% co najmniej nadu&yciem30.

W)dalszej cz%'ci Wprowadzenia Malinowski wypowiedzia! si% dobitnie na temat sposobu konstruowania tekstów, w)których prezentowane by!y wyniki bada* terenowych:

S$dz%, &e tylko takie "ród!a etnogra(czne maj$ bezsporn$ warto'# naukow$, w)których mo&emy przeprowadzi# wyra"ne rozró&nienie pomi%dzy rezultatami bezpo'rednich obserwacji i)wypowiedziami oraz interpretacjami krajowców z)jednej strony, a)wnioskami autora opartymi na zdrowym rozs$dku i)psycholo-gicznym wyczuciu, z)drugiej strony31.

Polski antropolog twierdzi!, &e mo&liwe jest wyszczególnienie kilku pozio-mów: zapisów prowadzonych przez antropologa obserwacji, wypowiedzi i)in-terpretacje krajowców oraz interpretacji dokonanych przez badacza. Pó! wie-ku pó"niej Geertz, przekonany, &e zaproponowa! ca!kiem nowe spojrzenie na przedmiot bada* i)sposób opisu w)antropologii, pisa!: „Krótko mówi$c, antro-pologiczne pisma same stanowi$ interpretacje, i)to na dodatek interpretacje dru-giego i)trzeciego stopnia. (Z)samej de(nicji wynika, &e tylko tubylec dokonuje interpretacji pierwszego stopnia: w)ko*cu to jego kultura)”32. W)rzeczywisto'ci ameryka*ski uczony w)innych s!owach przedstawi! to, o)czym mówi! Malinowski,

30 E. Kosowska, St"d do Teksasu. Impresje ameryka(skie, „,l$sk”, Katowice 2006, s. 80.31 B. Malinowski, Argonauci…, s. 30.32 C. Geertz, Interpretacja kultur. Wybrane eseje, prze!. M.M. Piechaczek, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego,

Kraków 2005, s. 30.

Page 133: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,!

z)t$ jednak ró&nic$, &e autor Zastanego #wiat%a zwróci! uwag%, i& obserwacje po-czynione przez badacza nie s$ zapisem czystych faktów, lecz stanowi$ interpreta-cje drugiego stopnia. Przesuni%cie to jest wa&ne, ale chyba nie na tyle oryginalne, by mówi# o)zestawieniu pomys!ów metodologicznych funkcjonalizmu z)inter-pretatywizmem tylko i)wy!$cznie jako przeciwstawnych teorii.

W)Za#wiadczaj"cym Ja, Geertza nadmiernie zajmowa!y te elementy narracji Malinowskiego, które z)perspektywy ameryka*skiego antropologa brzmia!y nad wyraz konfesyjnie, a)sposób prezentacji badawczego credo nosi! momentami znamiona przesadnego poczucia powo!ania. Z)tego powodu dla autora Dzie%a i)'ycia bardziej interesuj$ce by!y twierdzenia typu „cierniowa droga etnografa”33, gdy& pozwala!y one na efektowne wnioski z)procesu lektury.

W)Geertzowskiej strategii lektury opracowa* antropologicznych, bazuj$-cej na dekonstrukcji, mo&na znale"# tezy bardzo atrakcyjne, niejednokrotnie pomijaj$ce aspekt temporalny. Twórca projektu antropologii interpretatywnej, poprzez okre'lony sposób pisania o)innych, skupia! przede wszystkim uwag% na sobie jako czytelniku tekstów antropologicznych. Mo&na przypuszcza#, i& Geertzowi w)tym i)innych fragmentach zale&a!o, by zaprezentowa# oryginaln$ i)porywaj$c$ interpretacj% obdarzon$ siln$ „autorsk$ sygnatur$”:

Spostrze&enie to, które nie dotyczy problemów techniki ba-da* terenowych, ani teorii spo!ecznej, ani nawet tego u'wi%co-nego przedmiotu, „rzeczywisto'ci spo!ecznej”, lecz „problemu dyskursu” w)antropologii – jak stworzy#, author, autorytatyw-ne przedstawienie – jest by# mo&e jego najbardziej brzemienn$ w)konsekwencje spu'cizn$34.

Obydwaj antropolodzy wykazywali si% du&$ samo'wiadomo'ci$ badawcz$, której przejawy mo&na znale"# w)ich publikacjach. Malinowski wskazywa!, &e

„jego [etnografa – przyp. KB] "ród!a, cho# niew$tpliwie !atwo dost%pne, s$ nie-zwykle trudne do uchwycenia i)zarazem bardzo z!o&one; nie s$ one zawarte w)jakich' trwa!ych, materialnych dokumentach, lecz w)zachowaniu i)pami%ci &ywych ludzi”35. Trzeba przyzna#, &e cytat ten zadziwiaj$co dobrze wspó!brzmi z)fragmentem z)Opisu g&stego…, w)którym Geertz pisa!:

33 B. Malinowski, Argonauci…, s. 31.34 C. Geertz, Dzie%o…, s. 117.35 B. Malinowski, Argonauci…, s. 31.

Page 134: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Analiza kulturowa jest ze swej natury niekompletna. I, co gor-sza, im g!%bszych pok!adów si%ga, tym mniej kompletna si% sta-je. Jest to do'# osobliwa nauka, której najbardziej znamienne twierdzenia opieraj$ si% na najbardziej chwiejnych podstawach, w)której doprowadzenie gdziekolwiek poruszanego problemu oznacza tylko umocnienie przypuszcze*, zarówno w!asnych, jak i)wysuwanych przez innych ludzi, &e tak naprawd% wcale nie pojmujemy danego problemu w!a'ciwie36.

Malinowski i)Geertz zdawali sobie spraw% z)trudno uchwytnego charak-teru "róde! etnogra(cznych stanowi$cych podstaw% opracowa* naukowych. Natomiast poczucie niepewno'ci ameryka*skiego antropologa by!o wzbogaco-ne o)du&o wi%ksze w$tpliwo'ci natury epistemologicznej, co oczywi'cie wi$za!o si% z)ówczesnym stanem nauki i)dominuj$cym w)humanistyce paradygmatem postmodernistycznym. Z)powy&szego zdania mo&na wyczyta# przekonanie, i& pomimo zdobywania coraz wi%kszego obszaru wiedzy, obszar niewiedzy wcale si% nie zmniejsza, a)kolejne prowadzone badania nie pozwol$ nam dotrze# do Prawdy. Nie da si% zaprzeczy#, &e twierdzenie to nie posiada epistemologicznej g!%bi, jednak podobnie my'la! ju& w)XVII w. wybitny uczony: „Izaak Newton mawia!, &e im wi%cej wiemy, tym wi%kszy rozpo'ciera si% przed nami ocean niewiedzy. Pod koniec &ycia twierdzi!, &e wszystkie jego dokonania mo&na po-równa# do spaceru brzegiem tego oceanu – zbierania co bardziej osobliwych kamyczków na pla&y”37.!

Oczywi'cie przywo!anie fragmentów wypowiedzi innych naukowców nie ma na celu zdyskredytowania polskiego czy ameryka*skiego antropologa. Umieszczenie ich rozwa&a* w)kontek'cie stanu wspó!czesnej im nauki potwier-dza raczej trafno'# tezy Andrzeja Flisa, który o)twórcy Ogrodów koralowych… pisa!: „Malinowski by! umys!em otwartym i)&ywym; czerpa!, jak si% wydaje, ze wszystkich mo&liwych "róde!. By! tak&e umys!em zbyt twórczym, by jakiekol-wiek szersze pogl$dy przej$# w)ca!o'ci”38. Wydaje mi si%, &e dokonanie ekstrapo-

36 C. Geertz, Interpretacja…, s. 44.37 Im wi&cej wiemy, tym mniej wiemy, z)A.K. Wróblewskim rozmawia! T. Stawiszy*ski, „Newsweek”, h2p://wiedza.

newsweek.pl/-im-wiecej-wiemy--tym-mniej-wiemy---andrzej-k--wroblewski-dla--newsweeka-,86000,1,1.html, 26.11.2012. Sentencja Newtona w)oryginale brzmia!a: “I)do not know what I)may appear to the world but to myself I)seem to have been only like a)boy playing on the seashore and diverting myself in now and then (nding a)smoother pebble or a)pre2ier shell than ordinary whilst the great ocean of truth lay all undiscovered before me”. Cyt. za: D. Brewster, Memoirs of the Life, Writings, and Discoveries of Sir Isaac Newton, Edmonson and Douglas, Edynburg 1855, p. 407.

38 A. Flis, Filozo!a krakowska i)kszta%towanie si& pogl"dów naukowych Malinowskiego, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis, A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1985, s. 30.

Page 135: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,,

lacji niniejszego twierdzenia równie& na dorobek Cli1orda Geertza nie b%dzie nadu&yciem, poniewa& bardzo dobrze charakteryzuje jego podej'cie do do-st%pnych mu teorii naukowych zarówno z)zakresu antropologii kulturowej, jak i)spoza tej dyscypliny. Obydwaj badacze korzystali ch%tnie z)cudzych pomys!ów niczym z)re+ektorów, pozwalaj$cych na o'wietlenie i)uwypuklenie wybranych elementów w)analizach etnogra(cznych, oraz, co oczywiste, pomini%cie innych. W)cieniu ich rozwa&a* pozostawa!y aspekty, które mog!y by# ods!oni%te przy u&yciu odmiennych narz%dzi, co pokazuje, i& tak naprawd% zarówno funkcjo-nalizm, jak i)interpretatywizm by!y w)istocie fragmentaryczne, cho# to m!odszy z)kierunków ow$ fragmentaryczno'# postuluje.

Wykorzystana przeze mnie metafora „re+ektora” wymaga kilku s!ów dopo-wiedzenia. W)kontek'cie wykorzystywania zastanych teorii przez antropologów nale&a!oby si% zastanowi#, w)jaki sposób zosta!a przekszta!cona strategia badaw-cza innego uczonego, by stanowi!a przydatne narz%dzie do antropologicznej interpretacji. Nie znaczy to, &e nie nale&y wskazywa# wp!ywów np. empirio-krytycyzmu, neokantyzmu, pozytywizmu czy nawet pragmatyzmu u)twórcy metody funkcjonalnej oraz hermeneutyki, równie& pragmatyzmu, a)tak&e wielu innych koncepcji u)autora Wiedzy lokalnej (wspomnie# te& nale&y o)zapo&ycza-niu poj%#: „opisu g%stego” od Gilberta Ryle’a)i)„g!%bokiej gry” od Jeremy’ego Benthama). Chodzi jednak o)przeniesienie akcentu w)tego typu analizach tak, by dowiedzie# si%, jak antropolodzy korzystali z)pomys!ów innych uczonych.

Malinowski zwróci! uwag% na miejsce pobytu etnografa w)trakcie bada* terenowych. Zamieszkanie w'ród tubylców to wg niego najlepszym rozwi$za-niem. W)toku wspó!czesnych rozwa&a* dotycz$cych metody zbierania danych w)antropologii sprawa wydaje si% nad wyraz oczywista. Jednak to, co obecnie mo&e nadal intrygowa#, zosta!o zawarte w)kolejnym zdaniu: „Bardzo dogod-nie jest mie# baz% i)magazyn w)domostwie jakiego' bia!ego cz!owieka i)mie# 'wiadomo'#, &e ma si% tam schronienie na wypadek choroby czy przesytu towarzystwem tubylców”39. Analogiczne opisy znalaz!y si% w)ksi$&ce Nigela Barleya Niewinny antropolog. Brytyjczyk w)&artobliwym tonie wyrazi! przeko-nanie, i& ch%tnie udawa! si% do pobliskiego miasta Poli, gdzie zamieszkiwali jego ameryka*scy znajomi, poniewa& „w)ich mi!ym towarzystwie mo&na by!o rozmawia# w)j%zyku przypominaj$cym angielski, je'# chleb wypieku Jeannie, s!ucha# muzyki i)dyskutowa# o)czym' innym ni& proso i)byd!o”40. Powy&sze

39 B. Malinowski, Argonauci…, s. 34.40 N. Barley, Niewinny antropolog, prze!. E.T. Szyler, Prószy*ski i)S-ka, Warszawa 1997, s. 125.

Page 136: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

wyimki z)wypowiedzi antropologów s$ doskona!ym dowodem potwierdzaj$-cym tez%, &e w)trakcie bada* Malinowski, Geertz czy Barley nie byli jedynie profesjonalnymi badaczami, ale równie& przedstawicielami w!asnej kultury, z)okre'lonym baga&em do'wiadcze*, przyzwyczaje* czy zainteresowa*, które zazwyczaj nie pokrywa!y si% z)tymi reprezentowanymi przez tubylców. Lecz to w!a'nie w) tych codziennych kontaktach z)miejscow$ ludno'ci$, a)raczej zm%czeniu codziennymi kontaktami, przejawia si% to, co zawar! w)jednym ze swoich stwierdze* Marcin Luba', powtarzaj$cy za Renato Rosaldo, &e „z)per-spektywy historyzmu etnograf nie jest ju& wszechobecnym poznawczo nieza-le&nym obserwatorem zjawisk, ale […] podmiotem spo!ecznie i)kulturowo usytuowanym”41.

Porównuj$c za!o&enia metodologiczne zawarte we Wprowadzeniu do Argonautów… z) informacjami znajduj$cymi si% w) tekstach Geertza, nale&y stwierdzi#, i& równie& w)przypadku rozwa&a* dotycz$cych miejsca zamiesz-kania w) trakcie pobytu „tam” obaj badacze byli zgodni. W) tek'cie Rytua% a)zmiana spo%eczna… pojawi! si% nast%puj$cy zapis: „Tak w!a'nie wygl$da!a sytuacja, kiedy 17 lipca 1954 r., w)kampongu Mod&okuto, gdzie zamieszka!em, zmar! nagle Pidjan – siostrzeniec Karmana, aktywnego i)&arliwego cz!onka partii Permai”42; z)kolei w)s!ynnym eseju G%&boka gra: uwagi o)walkach kogucich na Bali ju& w)pierwszych akapitach Geertz pisa!:

Na pocz$tku kwietnia 1958 roku, n%kani objawami malarii i)niepewno'ci, przybyli'my wraz z)&on$ do pewnej balijskiej wioski, któr$, jako antropolodzy, mieli'my zamiar zbada# […]. Zamieszkali'my w)pewnym zajmowanym przez wielopokole-niow$ rodzin% gospodarstwie nale&$cym do przedstawicieli jednej z)czterech g!ównych, bior$cych udzia! w)&yciu wioski frakcji (lokum zapewniono nam wcze'niej za po'rednictwem lokalnych w!adz)43.

W)kontek'cie tych rozwa&a* warto równie& przywo!a# d!u&szy fragment z)Po fakcie:

41 M. Luba', Wi&cej ni' wiedza…, s. 57.42 C. Geertz, Interpretacja…, s. 180.43 Tam&e, s. 461.

Page 137: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,.

Istotnie, stwierdzili'my, &e ustalenia te s$ rzeczywi'cie nie do przyj%cia. Zgodnie z)planem mieli'my bowiem uda# si% w)gó-rzyste okolice na pó!noc od D&ogd&akarty, gdzie znajdowa! si% stary holenderski hotel uzdrowiskowy, obecnie opuszczony, w)którym mieszkaliby'my sobie bezpiecznie i)wygodnie, nie z)pi%cioma czy sze'cioma, lecz, jak si% okaza!o, z)pi%tnastoma b$d" dwudziestoma, a)mo&e nawet i)trzydziestoma [...] indone-zyjskimi studentami, wytypowanymi przez trzech profesorów. Pod ogólnym nadzorem tych trzech naukowców, którzy zamie-rzali najwyra"niej doje&d&a# tam z)D&ogd&akarty w)weekendy, zapraszaliby'my do siebie ludzi z)ca!ej okolicy, a)raczej, mówi$c 'ci'lej, lokalni urz%dnicy, znaj$cy mieszka*ców i)b%d$cy w)stanie wybra# odpowiednie osoby, mieli wzywa# je w)naszym imieniu44.

Z)opisu Geertza (oraz dalszych komentarzy) wynika, i& zaproponowany przez profesorów indonezyjskich model prowadzenia bada* odbiega! dale-ce od tego, jak zamierzali dzia!a# w)terenie ówcze'ni doktoranci z)Princeton. Ameryka*ski antropolog okre'li! nawet niniejsz$ strategi% „reinkarnacj$ prowa-dzonych w)tropikalnym he!mie procedur kolonialnej etnologii”45. Przytoczona przez Geertza anegdota to tak&e dowód na to, &e procedury wy!o&one przez Malinowskiego nie by!y mu wcale dalekie. Co wi%cej, ustalenia Polaka w)od-niesieniu do miejsca zamieszkania w)trakcie wyjazdu badawczego traktowa! jako niepodwa&alne, czego dowodów dostarcza m.in. sytuacja z)pierwszych do'wiadcze* terenowych i)brak akceptacji wobec ustale* kierownika projektu z)miejscowymi uczonymi w)Indonezji.

Zreszt$ Geertz nieprzypadkowo ujmowa! t% kwesti% w)swojej narracji. W)du&ej mierze chodzi!o tutaj o)to, by przedstawi# rzetelno'# w!asnych bada* terenowych, prowadzonych zgodnie z)obowi$zuj$cymi procedurami nauko-wymi oraz o)uzyskanie dodatkowego usankcjonowania w!asnych argumentów prezentowanych w)esejach. Adam Kuper w)ksi$&ce Kultura. Model antropo-logiczny, zastanawiaj$c si% nad charakterystyk$ dorobku Geertza zauwa&y!, &e „struktura esejów by!a zupe!nie inna ni& struktura monogra(i. Ka&dy [esej – przyp. KB] podejmowa! prób% odpowiedzi na (lozo(czne pytanie,

44 C. Geertz, Po fakcie. Dwa kraje, cztery dekady, jeden antropolog, prze!. T. Tesznar, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2011, s. 111–112.

45 Tam&e, s. 112.

Page 138: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

do którego Geertz do!$cza! ilustracje etnogra(czne”46. Owe „ilustracje etno-gra(czne” stanowi!y cz%sto podbudow% postawionej wcze'niej tezy. W)toku polemik z)koncepcjami i)pogl$dami innych badaczy autor Interpretacji kultur stosowa! nie tylko strategi%, w)ramach której w)okre'lony sposób prezento-wa! wybiórczo pogl$dy danego naukowca, by pó"niej je zbagatelizowa# lub wy'mia#47, ale te& pos!ugiwa! si% w!asnymi do'wiadczeniami z)terenu jako argumentem przeciwko zastanym teoriom. Przyk!adowo, Geertz dyskutowa! z)ustaleniami funkcjonalizmu w)tek'cie Rytua% a)zmiana spo%eczna, by wskaza#, &e narz%dzia tej metody okaza!y si% niewystarczaj$ce do omówienia studium przypadku ceremonii pogrzebowej mieszka*ca Mod&okuto i)szeregu proble-mów zwi$zanych z)podzia!ami politycznymi. Co wi%cej, konkretne zjawisko stanowi!o zaprzeczenie fundamentalnych za!o&e* tej szko!y, gdy& „nie do'#, &e zwyci%stwo tradycji i)kultury jest tu w)najlepszym razie nieznaczne, to na dodatek wydaje si%, &e rytua! raczej podzieli! spo!eczno'#, ni& j$ zintegrowa!, zdezorganizowa! ludzkie osobowo'ci, zamiast je leczy#”48. Oczywi'cie taki sposób budowania tekstu antropologicznego nie by! niczym nowym, gdy& wielu badaczy pos!ugiwa!o si% niniejsz$ strategi$, aby dyskutowa# z)pomy-s!ami dotychczas obowi$zuj$cymi w)ramach dyscypliny.

Podobnie czyni! Bronis!aw Malinowski, czego liczne dowody mo&na zna-le"# w)najbardziej znanych jego ksi$&kach, takich jak Argonauci Zachodniego Pacy!ku, +ycie seksualne dzikich czy te& Naukowa teoria kultury. Krzysztof J. Brozi wskaza!, &e g!ównym celem polemik Malinowskiego przez wi%k-szy okres jego dzia!alno'ci naukowej by! schematyczny ewolucjonizm i) dyfuzjonizm, a) tak&e koncepcja my'lenia prelogicznego Lévy-Bruhla49. Charakterystyka stylu prowadzonej przez autora Ogrodów koralowych… krytyki brzmia!a !udz$co podobnie do tego, jak opisywano Geertza. Kuper w)Mi&dzy charyzm" i)rutyn" cytowa! Roberta Lowie, który twierdzi!, &e:

46 A. Kuper, Kultura. Model antropologiczny, prze!. I. Ko!bon, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005, s. 84.

47 Ewa Nowicka, omawiaj$c esej z)Zastanego #wiat%a – Anty-antyrelatywizm, charakteryzowa!a sposób, w)jaki Geertz prowadzi! polemiki z)uczonymi, którzy prezentowali odmienne zdanie: „Po'wi%ca uwag% i)jadowite &$d!o krytyki kolejno ró&nym autorom, wy'miewaj$c ich naiwno'#, jak i)niekonsekwencj%. Jednym z)przedmiotów frontalnego ataku staje si% Sperber […]. Geertz dowcipkuje w)stylu kolorowego tygodnika lub zupe!nie zgrabnej bajeczki dla dzieci, zn%ca si% nad swoim przeciwnikiem, którego ju& sobie ustawia, nie wiadomo, czy po to, &eby wykaza# jak$' racj%, czy te& swoj$ wy&szo'#”. E. Nowicka, Nierozwi"zane kwestie w) twórczo#ci Cli,orda Geertza, w: Geertz. Dziedzictwo – Interpretacje – Dylematy, red. A.A. Szafra*ski, Wydawnictwo KUL, Lublin 2012, s. 19–20. Por. równie&: C. Geertz, Anty-antyrelatywizm, w: Ten&e, Zastane #wiat%o. Antropologiczne re/eksje na tematy !lozo!czne, prze!. Z. Pucek, Universitas, Kraków 2003, s. 58–88.

48 C. Geertz, Interpretacja…, s. 190.49 K.J. Brozi, Antropologia…, s. 62.

Page 139: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,0

Malinowski zaj%ty jest zawsze dwiema ulubionymi rozrywkami. Albo wywa&a szeroko otwarte drzwi, albo z)rozdra&nieniem wy-szydza prace, które osobi'cie go nie poci$gaj$ […]. Jego brak tolerancji dla innych stanowisk, m!odzie*cze d$&enie do szo-kowania etnologicznych bourgeois – których mia! za zwyk!ych rzemie'lników czy handlarzy starzyzn$ – nie mog$ nas uczy-ni# 'lepymi na trafno'# jego wniosków dotycz$cych zagadnie* spo!ecznej organizacji, na istotne koncepcje odnosz$ce si% do pierwotnego prawa i)gospodarki50.

Obydwaj antropolodzy wskazywali na zale&no'ci pomi%dzy teoriami innych badaczy i)praktyk$ terenow$. Wed!ug Malinowskiego, etnograf powinien by# zaznajomiony ze wspó!czesnymi strategiami badawczymi, przy czym „dobra orientacja w)teorii oraz znajomo'# jej najnowszych osi$gni%# nie jest równo-znaczna z)obci$&eniem »z)góry przyj%tymi koncepcjami«”51. Zatem podzia! na fakt i)teori% wydaje si% trudny do obronienia, gdy& to, co badacz mo&e za-obserwowa# w)terenie jest pochodn$ tego, jak patrzy, a)na to spojrzenie sk!ada si% m.in. znajomo'# teorii. Geertz postrzega! relacj% pomi%dzy teori$ i)praktyk$ antropologiczn$ nieco inaczej, cho# mo&na wskaza# podobie*stwa do pomy-s!ów Malinowskiego:

[...] nie rozpoczyna si% takiego przedsi%wzi%cia [„próby two-rzenia opisu g%stego” – przyp. KB] (czy te& nie powinno si% go rozpoczyna#) od intelektualnej pró&ni. Teoretycznych idei nie tworzy si% od zera w)ka&dym studium; jak ju& powiedzia!em, przejmuje si% je z)innych, pokrewnych bada*, i)udoskonaliwszy je w)ramach procesu badawczego, stosuje si% je do rozwi$zywa-nia nowych problemów interpretacyjnych52.

Ameryka*ski antropolog dokona! (s!usznego w)moim przekonaniu) przesu-ni%cia, w)efekcie którego praktyk$ badawcz$ jest nie tylko wyjazd w)teren, ale równie& konstruowanie tekstu naukowego. Zastanawiam si% jednak, czy mo&na w)tym wypadku mówi# o)przekszta!ceniu jedynie na poziomie narracyjnym, czy te& niesie ono okre'lone konsekwencje teoriopoznawcze.

50 Cyt. za: A. Kuper, Mi&dzy charyzm" i)rutyn". Antropologia brytyjska 1922–1982, prze!. K. Kaniowska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987, s. 36.

51 B. Malinowski, Argonauci…, s. 37.52 C. Geertz, Interpretacja…, s. 43.

Page 140: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

W)tek'cie Wi&cej ni' wiedza lokalna Marcin Luba' wskaza! bardzo cieka-we w$tki, dotycz$ce relacji pomi%dzy baga&em teoretycznym a)okre'lonymi dzia!aniami w)terenie. Realizacja bada* wi$za!a si% z)pytaniami teoretycznymi, postawionymi przed wyjazdem.

Pytania i)poddane operacjonalizacji poj%cia teoretyczne po-zwoli!y mi dok!adniej okre'li# typy i)kategorie poszukiwanych danych etnogra(cznych, wyodr%bni# istotne pod wzgl%dem ba-dawczym dziedziny &ycia spo!ecznego w)badanej zbiorowo'ci, porz$dkowa!y scenariusz wywiadów i)rozmów prowadzonych z)mieszka*cami53.

Luba' chcia! uchwyci# to, co swoiste w)sposobie organizacji zró&nicowa-nia religijnego w)miejscu bada* oraz wyja'ni# taki stan rzeczy. Przek!ada!o si% to na okre'lon$ strategi%, która opiera!a si% na wst%pnym postawieniu hipotez dotycz$cych uwarunkowa* okre'lonej organizacji spo!ecznej, co wi$za!o si% z)konstruowaniem „modeli poj%ciowych przedstawiaj$cych hipotetyczny prze-bieg procesów przyczynowo-skutkowych”54, które, pod wp!ywem materia!u empirycznego, nieustannie podlega!y wery(kacji i)zmianom. Na podstawie

„danych etnogra(cznych oraz bada* etnogra(cznych dotycz$cych tych samych zjawisk, badanych w)tej samej skali z!o&ono'ci i)zachodz$cych w)bardzo zbli&o-nych warunkach spo!ecznych i)kulturowych”55 model nie musia! by# ca!kowicie odrzucony, lecz ulega! mody(kacji. Czytaj$c rozwa&ania Lubasia dotycz$ce jego w!asnych do'wiadcze* terenowych w)Macedonii, odnosz% wra&enie, &e pomimo analizy pogl$dów Geertza poprzedzaj$cej w!asne przemy'lenia, tak naprawd% jego uwagi odnosz$ si% przede wszystkim do tez Malinowskiego, gdy& autora Interpretacji kultur w)nik!ym stopniu interesowa!a tematyka sposobu prowa-dzenia bada* terenowych56. Metakomentarze Geertza dotyczy!y zdecydowanie bardziej ogólnych kwestii, w)których istotnym elementem sk!adowym by!y an-tropologiczne interpretacje. Natomiast w)propozycji autora Rozumu i)etnogra!i

53 M. Luba', Wi&cej ni'…, s. 47.54 Tam&e, s. 48.55 Tam&e, s. 49.56 „Z)jednego, podr%cznikowego punktu widzenia, oddawanie si% etnogra(i równa si% ustanawianiu dobrych stosunków,

wyborowi informatorów, sporz$dzaniu transkrypcji tekstów, rysowaniu drzew genealogicznych, opracowywaniu mapek terenu, prowadzeniu dziennika itp. A)jednak to wcale nie owe techniki i)gotowe procedury de(niuj$ owo przedsi%wzi%cie. Tym, co de(niuje etnogra(%, jest swoisty dla niej rodzaj intelektualnego wysi!ku: z!o&ona operacja, któr$ jest tworzenie […] »opisu g%stego«”. C. Geertz, Interpretacja…, s. 20.

Page 141: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!,2

odnajduj% uszczegó!owienie tego, co we Wprowadzeniu do Argonautów… przed-stawi! Malinowski57. Luba' opisa! relacj% pomi%dzy teori$ i)praktyk$ jako okre-'lony sposób dzia!ania w)terenie, przy czym nale&y traktowa# jego rozwa&ania jako prób% uporz$dkowania i)(znowu) uogólnienia wytycznych techniki pro-wadzenia bada* etnogra(cznych, które mo&na znale"# w)opracowaniach z)tego zakresu58.

Malinowski zwróci! uwag%, &e antropolog nie powinien skupia# swojej uwagi na tych detalach badanej kultury, które z)jego perspektywy wyda!y si% osobliwe, niesamowite i)obce. Uwypuklanie ich nie przynosi!o zamierzonych z) jego punktu widzenia efektów, w)przeciwie*stwie do prezentacji poszcze-gólnych elementów jako g%sto skontekstualizowanych cz%'ci wi%kszej ca!o'ci:

„Etnograf terenowy musi w)sposób powa&ny i)obiektywny obj$# pe!ny zakres zjawisk w)poszczególnym aspekcie badanej przez siebie kultury plemiennej, nie robi$c &adnej ró&nicy pomi%dzy tym, co powszechne, nieciekawe, czy zwyczajne a)tym, co zdumiewaj$ce czy nadzwyczajne”59. Geertz pisa! w)Opisie g&stym… w)bardzo podobnym tonie: „Zrozumienie kultury jakiego' ludu oznacza uka-zanie w)pe!nym 'wietle jego normalno'ci bez redukowania osobliwo'ci […]. Staj$ si% [przedstawiciele tego ludu –przyp. KB] dzi%ki temu dost%pni: poprzez umieszczanie ich w)ramach ich w!asnych bana!ów, rozpraszamy otaczaj$c$ ich nieprzezroczysto'#”60.

O)ile holistyczne postrzeganie kultury przez Malinowskiego nie podlega w$tpliwo'ci, to w)przypadku Geertza cz%'ciej podkre'la si% przede wszystkim fragmentaryczno'#, cho# jego poj%cie kultury, oparte na sieci znacze*, równie& zak!ada!o ca!o'ciowo'#61. Autor projektu antropologii interpretatywnej przyj-mowa!, &e przedmiotem etnogra(i jest „ustraty(kowana hierarchia znacz$cych

57 Por. propozycje Malinowskiego dotycz$ce konkretnych rozwi$za* podczas prowadzenia bada* terenowych, czyli: prowadzenie dzienniczka terenowego, notowanie w!asnych obserwacji, tworzenie tabel i)kart synoptycznych, diagramów, tablic genealogicznych itd. Stanowi!y one u&yteczne narz%dzia w)trakcie opracowywania materia!u terenowego, ale tak&e by!y istotn$ dokumentacj$ etnogra(czn$. B. Malinowski, Argonauci…, s. 43–48, 53–54.

58 Por. np. B. Kopczy*ska-Jaworska, Metodyka etnogra!cznych bada( terenowych, PWN, Warszawa 1971; M. Hammersley, P. Atkinson, Metody bada( terenowych, prze!. S. Dymczyk, Zysk i)S-ka, Pozna* 2000.

59 B. Malinowski, Argonauci…, s. 40.60 C. Geertz, Interpretacja…, s. 29.61 Nale&y w)tym miejscu zaznaczy#, i& holistyczne uj%cie kultury nie wyklucza fragmentarycznego opisu. Adam Kuper

trafnie zauwa&y!, &e „ka&da z)trobriandzkich monogra(i Malinowskiego dotyczy!a przede wszystkim jakiego' jednego podstawowego typu instytucji – handlu, &ycia rodzinnego i)prokreacji, mitu, przestrzegania norm czy uprawy ogrodów. Chocia& w)ka&dym przypadku Malinowski wykracza! poza to "ród!o, 'ledz$c ró&ne w$tki dla ukazania rozga!%zie* ka&dego zachowania, nigdy nie przedstawi! trobriandzkiej »kultury« jako ca!o'ci”. Sam Malinowski, cytowany przez Kupera, pisa! w)li'cie do Raymonda Firtha: „Ciekaw jestem, czy przyst$pisz od razu do pe!nego, bezpo'redniego wyja'nienia kultury Tikopii (sic!), czy zrobisz to, co i)ja zrobi!em – to jest opiszesz j$ fragmentarycznie” (A. Kuper, Mi&dzy charyzm"…, s. 36).

Page 142: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

struktur”, mieszcz$ca si% pomi%dzy „opisem rozrzedzonym” a)„opisem g%stym”62, co oznacza!oby, &e pomi%dzy poziomem zero, przedstawionym w)narracji jako

„fenomenalistyczny” a)tym, co wychodzi spod pióra antropologa znajduje si% co', co mo&na nazwa# kontekstem, w)ramach którego gest, zachowanie zyskuj$ zna-czenie. Samo znaczenie nie jest czym' danym wprost badaczowi, lecz ujawnia si% w)dzia!aniu, czyli poprzez sprawczo'#. Podobnie jak Malinowski opisywa! kula w)bardzo rozbudowanym kontek'cie innych instytucji, tworz$cych pewn$ z!o&on$ ca!o'#, tak Geertz zajmowa! si% interpretowaniem wybranych aspektów kultury w)odniesieniu do innej z!o&onej ca!o'ci – systemu symbolicznego.

Dla autora Tubylców Mailu obserwowanie dzia!a* Trobriandczyków by!o najwa&niejszym elementem jego bada*. W'ród za!o&e* analizy funkcjonalnej nale&y wskaza# tak&e akcentowanie rozd"wi%ku pomi%dzy tym, co ludzie de-klaruj$, a)tym co robi$63. Malinowski zauwa&y! te&, &e: „istnieje szereg zjawisk o)wielkiej donios!o'ci, których nie da si% uchwyci# przez samo stawianie py-ta* czy zbieranie dokumentacji statystycznej, lecz które nale&y obserwowa# in vivo”64. Okre'li! je mianem imponderabiliów aktualnego 'ycia obejmuj$cych swym zakresem przejawy zewn%trzne takie jak: codzienna praca, ubiór, higiena, przygotowywanie i)spo&ywanie pokarmów, &ycie towarzyskie czy okazywanie emocji. Malinowski na pocz$tku XX w. przygl$da! si% codziennym dzia!aniom (b%d$cych wed!ug niego „cia!em i)krwi$”), gdy& zdawa! sobie spraw% z)tego, i& mog$ zawiera# w)sobie znaczenia, które mog!yby sta# si% cz%'ci$ „szkiele-tu”, czyli „czysto abstrakcyjnej konstrukcji”65 dotycz$cej badanej spo!eczno-'ci. Jednak wst%pne dzia!ania to próba rekonstrukcji rzeczywisto'ci kulturo-wej Trobriandczyków, sk!adaj$cej si% z)pozornie b!ahych zjawisk oraz „ducha”, do którego zaliczy! „tubylcze pogl$dy, opinie i)reakcje uczuciowe”66. Polski antropolog przyj$!, &e w)ramach aktu plemiennego &ycia mo&na wyró&ni# „ru-tyn% okre'lon$ zwyczajem i)tradycj$; dalej, sposób w)jaki zostaje wprowadzona w)&ycie i)na koniec, komentarz do niej, zawarty w)umys!ach tubylców”67. Z)per-spektywy czasu podzia! taki mo&e wydawa# si% nieco schematyczny, jednak na-le&y wzi$# pod uwag% moment historyczny powstania koncepcji Malinowskiego oraz zastanowi# si%, czy takie za!o&enia nie pozwala!y na uporz$dkowanie per-cepcyjnych dozna* z)terenu i)prze!o&enie ich na okre'lon$ strategi% narracyjn$.

62 C. Geertz, Interpretacja…, s. 21.63 B. Malinowski, Kultura i)jej przemiany, prze!. A. Byd!o*, A. Mach, PWN, Warszawa 2000, s. 72.64 B. Malinowski, Argonauci…, s. 50.65 Tam&e.66 Tam&e, s. 54.67 Tam&e.

Page 143: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-!

Autor Ogrodów koralowych i)ich magii podkre'la!, &e istotn$ umiej%tno'ci$ podczas wyjazdu badawczego by!a zdolno'# do pos!ugiwania si% j%zykiem ki-riwi*skim. Wraz ze wzrastaj$cymi kompetencjami w)porozumiewaniu si% lo-kalnym j%zykiem, Malinowski móg! prowadzi# terenowe notatki zawieraj$ce wypowiedzi tubylców nie w)formie przek!adów, lecz jako fonetyczny zapis tego, co us!ysza! od swoich informatorów. Wskazywa! te& na wymierne korzy'ci p!y-n$ce z)niniejszego faktu, zauwa&aj$c, &e „t!umaczenie […] cz%sto pozbawia!o tekst ca!ego charakterystycznego kolorytu, zaciera!o wszelkie subtelniejsze punkty”68. Ponadto, dokumentacja etnogra(czna stanowi!a „corpus inscriptio-num kiriwiniensum”, z)którego mogliby korzysta# tak&e inni badacze, je'li zebrane przez niego materia!y zosta!aby opublikowane69; jest to „zbiór etnogra(cznych dokumentów w)postaci wypowiedzi, charakterystycznych narracji i)opowia-da*, typowych wyra&e*, w$tków folklorystycznych i)formu! magicznych […] b%d$cych ilustracj$ tubylczej mentalno'ci”70. Ciekawe jest zreszt$ u&ycie przez Malinowskiego sformu!owania corpus inscriptionum, które nawi$zuje do zbioru inskrypcji !aci*skich z)czasów Imperium Rzymskiego71.

Cli1ord Geertz odniós! si% w)Po fakcie do zapisków Malinowskiego, przed-stawiaj$c w!asne do'wiadczenia zwi$zane z)nauk$ j%zyka przed i)w)trakcie bada* terenowych. Zarówno przed wyjazdem w)rejony Archipelagu Malajskiego, jak i)do Afryki Pó!nocnej odby! kolejno: roczny kurs indonezyjskiego, b%d$cego odmian$ j%zyka malajskiego oraz zaj%cia z)klasycznego j%zyka arabskiego. Po przyje"dzie do Pare okaza!o si%, &e miejscowa ludno'# pos!ugiwa!a si% jawaj-skim – „Jest to j%zyk pokrewny, lecz inny (ró&nica jest mniej wi%cej taka, jak mi%dzy francuskim a)w!oskim)”72 – co wymaga!o kolejnych siedmiu miesi%cy nauki ju& w)trakcie bada* (Geertz wraz z)&on$ wynajmowali miejscowych stu-dentów). Natomiast podczas pobytu w)okolicach gór Atlasu, antropolog przez sze'# miesi%cy nabywa! umiej%tno'ci pos!ugiwania si% kolokwialnym j%zykiem maroka*skim (równie& nieoceniona okaza!a si% pomoc tamtejszych &aków), który obok berberyjskiego by! faktycznie w)u&yciu w)okolicach Sefrou; nauk%

68 Tam&e, s. 56.69 W)2000 r. na polskim rynku wydawniczym pojawi!a si% interesuj$ca pozycja: B. Malinowski, S%ownictwo Kiriwiny

z)dzie%a Bronis%awa Malinowskiego u%o'one jako leksykon kiriwi(sko-polski i)polsko-kiriwi(ski wed%ug pomys%u Krystyny Pisarkowej, w: J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 2, Problem znaczenia w)j&zykach pierwotnych; Formanty klasy!kuj"ce w)j&zyku Kiriwiny, oprac. T. Szczerbowski, Universitas, Kraków 2000.

70 B. Malinowski, Argonauci…, s. 57.71 Por. Corpus Inscriptionum Latinarum, h2p://cil.bbaw.de/cil_en/dateien/forschung.html, 3.12.2012.72 C. Geertz, Po fakcie…, s. 53.

Page 144: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

j%zyka kontynuowa! tak&e po powrocie do Chicago, gdzie korzysta! z)pomocy doktoranta z)Maroka73.

W'ród zapisków autobiogra(cznych ameryka*skiego uczonego mo&na od-nale"# rozmy'lania dotycz$ce antropologii kulturowej (co nie powinno dziwi#, skoro wykonywana profesja jest wa&nym elementem &yciorysu):

To, co cz%sto przedstawia si% w)antropologicznych publikacjach – je'li w)ogóle si% przedstawia – jako akademickie przedsi%wzi%-cie, przypominaj$ce nieco opanowywanie algebry lub zarysu dziejów Cesarstwa Rzymskiego, by!o w)praktyce wieloaspekto-w$ i)wieloj%zyczn$ interakcj$ spo!eczn$ (gdy& w)gr% wchodzi!y równie& j%zyki kolonialne – holenderski i)francuski)74.

Fragment ten stanowi! podsumowanie opisu sposobu nabywania przez au-tora Wiedzy lokalnej kompetencji j%zykowych przed udaniem si% w)teren oraz w)trakcie pobytu „tam”. Nie po raz pierwszy Geertz podj$! si% dyskusji z)meto-dologicznymi propozycjami innych antropologów. W)tym przypadku odwo!a! si% do w!asnego do'wiadczenia z)terenu, by cz%'ciowo podwa&y# za!o&enia Malinowskiego z)Wprowadzenia do Argonautów Zachodniego Pacy!ku. Jednak ten specy(czny rodzaj „etnogra(cznej ilustracji” jest interesuj$cy jako 'wiadec-two, lecz nietra(ony jako argument w)polemice z)kilku powodów: Malinowski przedstawi! w)tym fragmencie przede wszystkim w!asne do'wiadczenia, uznane pó"niej za „wzór idealny”, w)postaci istotnej, lecz nie koniecznej umiej%tno'ci pos!ugiwania si% j%zykiem tubylców, natomiast Geertz zestawi! jego deklaracj% z)w!asn$ biogra($, co pozwoli!o mu na podwa&enie mocnego fundamentu teo-retycznego. Rozziew pomi%dzy ró&nymi sposobami nabywania kompetencji j%zykowych móg! wynika# z)ró&nych zdolno'ci lingwistycznych Malinowskiego i)Geertza, a)tak&e z)uczenia si% ca!kowicie odmiennych j%zyków (istnieje du&e prawdopodobie*stwo, i& kiriwi*ski by! po prostu !atwiejszy od arabskiego czy malajskiego). Zestawianie ich na tej samej p!aszczy"nie wraz z)indywidualnymi predyspozycjami to nie do ko*ca dobry trop. Bardzo osobliwie wygl$da na-igrywanie si% (swoj$ drog$, cz%ste) Geertza z)metaforyki innych antropologów, podczas gdy jego teksty s$ przesycone obrazowymi opisami i)nietypowymi porównaniami.

73 Tam&e, s. 53–54.74 Tam&e, s. 54.

Page 145: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-,

Pod wieloma wzgl%dami propozycje teoretyczne funkcjonalizmu oraz in-terpretatywizmu s$ do siebie zadziwiaj$co podobne. Dok!adne przyjrzenie si% tre'ci wa&nego metodologicznie fragmentu Argonautów Zachodniego Pacy!ku oraz wybranych fragmentów z)dorobku ameryka*skiego uczonego pozwala na wysnucie takiego wniosku, który jednocze'nie zmusza do zadania kilku pyta*. Czy wielokrotnie akcentowane ró&nice w)pogl$dach Malinowskiego i)Geertza nale&a!oby traktowa# jako powierzchowne, podczas gdy analogie stanowi$ po-k!ady g!%bokiej struktury? Czy w)takim razie ich odmienno'# jest tylko pozorna?

Tak postawione kwestie prowokuj$ do dalszych re+eksji. Skoro mo&na wskaza# bardzo du&$ ilo'# podobie*stw, to nale&a!oby si% zastanowi#, czy nie stanowi$ one rdzenia antropologii kulturowej. Uzasadnione w)tym przypad-ku by!oby mówienie o)paradygmacie nauki o)kulturze, któr$ mo&na okre'li# mianem inwariantu, natomiast ró&ne autorskie propozycje teoretyczne (w)tym funkcjonalizm i)interpretatywizm) to warianty antropologii. Wyg!aszane przez obydwu badaczy zbie&ne tezy potwierdza!yby istot% tej nauki, na któr$ nak!ada-!yby si% inne rozwi$zania poszczególnych problemów badawczych.

Po „uwa&nej lekturze” tekstów Malinowskiego i)Geertza mo&na postawi# kolejn$ hipotez% interpretacyjn$. Skoro w)dorobku ameryka*skiego uczone-go uda!o si% znale"# tak wiele podobie*stw do propozycji z)1922 r., pomimo cz%sto deklarowanego odmiennego podej'cia badawczego do zjawisk kultury, to niewykluczone, &e o&ywcze i)na pierwszy rzut oka prze!omowe propozycje autora Wiedzy lokalnej wcale takowymi nie by!y. Jednak&e dopiero wnikliwe przedarcie si% przez jego enigmatyczny i)zawik!any styl pozwala na postawie-nie tego, b$d" co b$d", radykalnego twierdzenia. Niezwykle rozbudowane, wielokrotnie z!o&one zdania wzbogacone o) szereg odwo!a* do propozycji autorskich spoza dyscypliny, po rozebraniu ich na mniejsze ca!ostki i)podda-niu analizie trac$ swój rewolucyjny impet. Szumnie proponowane przej'cie od „obserwacji” do „rozumienia” niekoniecznie musia!o nie'# za sob$ zmian% w)podej'ciu do przedmiotu bada*. Ewa Nowicka, w)przeciwie*stwie do np. Marcina Lubasia, daleka jest od uznania projektu antropologii interpretatywnej za osobn$ szko!%, nurt czy orientacj%, cho# podkre'li!a jej znacz$cy wp!yw na rozwój dyscypliny75. Zastanawiam si% czy Geertzowskie rozwa&ania traktowa# jako propozycj% przesuni%cia na poziomie metodologicznym, czy narracyjnym? Druga opcja nie wyklucza pierwszej, lecz po!o&enie na niej akcentu w)analizach

75 E. Nowicka, Nierozwi"zane kwestie…, s. 15.

Page 146: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!--

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

eksponuje w)wi%kszej mierze sposób opisu, a)nie sposób prowadzenia bada*. Co wi%cej, spycha go w)sfer% niejawn$, wysuwaj$c na pierwszy plan strategi% pisarsk$.

W)przypadku funkcjonalizmu i)interpretatywizmu pojawi!o si% wiele od-czyta*, w)których wskazywano na nie'cis!o'ci pomi%dzy przedstawionym programem badawczym w)postaci Wprowadzenia do Argonautów… czy Opisu g&stego… a)jego realizacj$ w)postaci interpretacji materia!u terenowego. Trudno si% oczywi'cie z)nimi nie zgodzi#, lecz w)analizie tego typu nale&y uwzgl%dni# niezwykle istotn$ kwesti%: obie propozycje, czy to zajmuj$ce si% opisywaniem funkcji danej instytucji, uwra&liwiaj$ce na relacj% z)ca!$ synchroniczn$ sieci$ innych instytucji, czy te& tworz$ce interpretacj% zjawisk kultury w)odniesieniu do sieci znacze*, to przede wszystkim deklaracje postaw przekraczaj$cych mo&-liwo'ci poznawcze jednostki.

Skoro w)naukach humanistycznych pojawia!y si% postulaty przyj%cia skali mikro w)badaniach, czy to w)postaci mikrohistorii76, czy mikrologii77, mo&liwe, &e nale&a!oby powtórzy# t% strategi% w)odniesieniu do samych naukowców. Ewa Kosowska, analizuj$c koncepcj% kultury globalnej, zwróci!a uwag%, &e skala za!o&e* koncepcji zdecydowanie przewy&sza!a „jednostkowe mo&liwo'ci wery-(kacji i)adaptacji”78 wynikaj$ce z)uwarunkowa* biologicznych cz!owieka. Zdaje si%, &e w)analizach pomys!ów teoretycznych antropologów nale&y uwzgl%dni# niniejsze kryteria, gdy& za!o&enia funkcjonalizmu i)interpretatywizmu brzmia!y (i)brzmi$ nadal) bardzo ambitnie, ale z)powodu rozmachu przekraczaj$ mo&-liwo'ci poznawcze jednostki. Interesuj$ce w)zwi$zku z)tym s$ one jako 'wia-dectwa okre'lonych postaw badawczych i)podej'cia do przedmiotu bada*, bez wzgl%du na stopie* ich wype!nienia. Czytanie antropologicznych „idei regula-tywnych”79 mo&e by# równie& inspiruj$ce jako punkt odniesienia do budowania w!asnych teorii, pami%taj$c o)skali mikro uwzgl%dniaj$cej ograniczenia percep-cyjne jednostki wynikaj$ce z)biologicznych uwarunkowa*.

76 Por. np. E. Doma*ska, Mikrohistorie. Spotkania w) mi&dzy#wiatach, Wydawnictwo Pozna*skie, Pozna* 2005, C. Ginzburg, Ser i)robaki. Wizja #wiata pewnego m%ynarza z)XVI wieku, prze!. R. K!os, PIW, Warszawa 1989; R. Nahirny, Losy naukowej %amig%ówki. Cli,ord Geertz, mikrohistorie i)podmiotowo#$, Wydawnictwo Uniwersytetu Wroc!awskiego, Wroc!aw 2011.

77 Por. np. A. Nawarecki, Ma%y Mickiewicz. Studia mikrologiczne, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2003.78 E. Kosowska, Antropologia literatury – moda czy metoda?, „Kultura i)Spo!ecze*stwo” 2005, nr 4, s.)6.79 Por. I. Kant, Krytyka czystego rozumu, prze!. R. Ingarden, Antyk, K%ty 2001.

Page 147: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-.

Barley N., Niewinny antropolog, prze!. E.T. Szyler, Prószy*ski i)S-ka, Warszawa 1997.Brewster D., Memoirs of the Life, Writings, and Discoveries of Sir Isaac Newton,

Edynburg 1855.Brozi K.J., Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo

Lubelskie, Lublin 1983.Cli'ord J., O) etnogra!cznej autokreacji: Conrad i)Malinowski, w: Ten&e, Problemy

z)kultur". Dwudziestowieczna etnogra!a, literatura i)sztuka, prze!. E. D&urak i) in., Wydawnictwo KR, Warszawa 2000.

Czaja D., Malinowski o)kolorach. Mi&dzy estetyk" a)antropologi", „Konteksty”, 2000, nr 1-4.

Doma*ska E., Mikrohistorie. Spotkania w)mi&dzy#wiatach, Wydawnictwo Pozna*skie, Pozna* 2005.

Engelking A., Mi&dzy terenem rzeczywistym a)metaforycznym. Osobiste re/eksje o)antro-pologicznym do#wiadczeniu terenowym, w: Teren w)antropologii. Praktyka badawcza we wspó%czesnej antropologii kulturowej, red. T. Buli*ski, M. Kairski, Wydawnictwo UAM, Pozna* 2011.

Flis A., Filozo!a krakowska i) kszta%towanie si& pogl"dów naukowych Malinowskiego, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis, A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1985.

Geertz C., Dzie%o i) 'ycie. Antropolog jako autor, prze!. E. D&urak, S. Sikora, KR, Warszawa 2000.

Geertz C., Interpretacja kultur. Wybrane eseje, prze!. M.M. Piechaczek, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005.

Geertz C., Po fakcie. Dwa kraje, cztery dekady, jeden antropolog, prze!. T. Tesznar, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2011.

Geertz C., Wiedza lokalna. Dalsze eseje z) zakresu antropologii interpretatywnej, prze!. D. Wolska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005.

Geertz C., Zastane #wiat%o. Antropologiczne re/eksje na tematy !lozo!czne, prze!. Z. Pucek, Universitas, Kraków 2003.

Ginzburg C., Ser i)robaki. Wizja #wiata pewnego m%ynarza z)XVI wieku, prze!. R. K!os, PIW, Warszawa 1989.

Hammersley M., B. Atkinson, Metody bada( terenowych, prze!. S. Dymczyk, Wydawnictwo Zysk i)S-ka, Pozna* 2000.

Im wi&cej wiemy, tym mniej wiemy, z)A.K. Wróblewskim rozmawia! T. Stawiszy*ski, „Newsweek”, h2p://wiedza.newsweek.pl/-im-wiecej-wiemy--tym-mniej-wiemy---andrzej-k--wroblewski-dla--newsweeka-,86000,1,1.html [data dost%pu: 26.11.2012].

Page 148: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Kant I., Krytyka czystego rozumu, prze!. R. Ingarden, Antyk, K%ty 2001.Kopczy*ska-Jaworska B., Metodyka etnogra!cznych bada( terenowych, PWN, Warszawa

1971.Kosowska E., Antropologia literatury – moda czy metoda?, „Kultura i)Spo!ecze*stwo” 2005, nr 4.Kosowska E., St"d do Teksasu. Impresje ameryka(skie, „,l$sk”, Katowice 2006.Kosowska E., E. Jaworski, Antropologia literatury antropologicznej. Przypadek Cli,orda

Geertza, w: Antropologia kultury – antropologia literatury. Na tropach koligacji, red. E. Kosowska, A. Gomó"a, E. Jaworski, Katowice 2007.

Kubica G., Joanna Tokarska-Bakir, czyli paradoks lektury niech&tnej, „Res Publica Nowa” 2003, nr 1.

Kuper A., Kultura. Model antropologiczny, prze!. I. Kob!on, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005.

Kuper A., Mi&dzy charyzm" i) rutyn". Antropologia brytyjska 1922–1982, prze!. K. Kaniowska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987.

Luba% M., Wi&cej ni' wiedza lokalna. W)kierunku postinterpretatywnej koncepcji inten-sywnych bada( terenowych, w: Teren w)antropologii. Praktyka badawcza we wspó%-czesnej antropologii kulturowej, red. T. Buli*ski, M. Kairski, Wydawnictwo UAM, Pozna* 2011.

Malinowski B., Argonauci Zachodniego Pacy!ku. Relacje o) poczynaniach i )przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 1987.

Malinowski B., Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

Malinowski B., Kultura i) jej przemiany, prze!. A. Byd!o*, A. Mach, PWN, Warszawa 2000.

Malinowski B., S%ownictwo Kiriwiny z)dzie%a Bronis%awa Malinowskiego u%o'one jako leksykon kiriwi(sko-polski i)polsko-kiriwi(ski wed%ug pomys%u Krystyny Pisarkowej, w: J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 2, Problem znaczenia w)j&zykach pierwotnych; Formanty klasy!kuj"ce w) j&zyku Kiriwiny, oprac. T. Szczerbowski, Universitas, Kraków 2000.

Nahirny R., Losy naukowej %amig%ówki. Cli,ord Geertz, mikrohistorie i)podmiotowo#$, Wydawnictwo Uniwersytetu Wroc!awskiego, Wroc!aw 2011.

Nawarecki A., Ma%y Mickiewicz. Studia mikrologiczne, Wydawnictwo Uniwersytetu ,l$skiego, Katowice 2003.

Nowicka E., Nierozwi"zane kwestie w)twórczo#ci Cli,orda Geertza, w: Geertz. Dziedzictwo – Interpretacje – Dylematy, red. A.A. Szafra*ski, Wydawnictwo KUL, Lublin 2012.

Page 149: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-0

Tokarska-Bakir J., Malinowski, czyli paradoks k%amcy, „Res Publica Nowa” 2002, nr 11.Tokarska-Bakir J., Obraz osobliwy. Hermeneutyczna lektura *róde% etnogra!cznych.

Wielkie opowie#ci, Universitas, Kraków 2000.

G&%6@>5>6C'6;

Funkcje i interpretacje. Analiza porównawcza za"o&e* teoretycznych Malinowskiego i GeertzaAutor Funkcji i) interpretacji podj$! si% analizy porównawczej teoretycznych za!o&e* Bronis!awa Malinowskiego i)Cli1orda Geertza. Punktem wyj'cia do tych rozwa&a* by!a recepcja dorobku polskiego antropologa matrycowana przez „etnogra(czn$ au-tokreacj%” Jamesa Cli1orda oraz odczytywanie dzie! naukowych badacza kultury tro-briandzkiej przez pryzmat opublikowanego po'miertnie Dziennika w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu. Propozycje Geertza natomiast cz%sto by!y przedstawiane jako nowatorskie i)prze!amuj$ce „pozytywistyczne” podej'cie w)antropologii kulturowej. Autor artyku!u zwróci! uwag% na to, co inwariantne w)dorobku Malinowskiego i)Geertza, gdy& warianty teorii antropologicznej w)postaci funkcjonalizmu oraz interpretatywizmu zosta!y uwy-puklone w)analizach innych naukowców. Dog!%bne wczytanie si% we Wprowadzenie do Argonautów Zachodniego Pacy!ku oraz wybrane pisma ameryka*skiego uczonego pozwoli!y na wskazanie licznych podobie*stw w)ich tekstach naukowych. Buchta zasta-nawia si%: czy w)takim razie ró&nice s$ tylko powierzchowne i)analogie stanowi$ pok!ady g!%bokiej struktury, natomiast wspólny rdze* w)dorobku obydwu badaczy to paradyg-mat antropologii kulturowej? Autor Funkcji i)interpretacji zgadza si% z)Ew$ Nowick$, która stwierdzi!a, i& antropologia interpretatywna nie mo&e by# traktowana jako osobny, prze!omowy nurt, szko!a czy orientacja w)naukach o)kulturze, co potwierdza zreszt$ analiza porównawcza metody Malinowskiego i)Geertza. Na ko*cu Buchta zwraca uwag%, i& niniejsze propozycje teoretyczne nale&y traktowa# jako idee regulatywne, które z)racji rozmachu przekraczaj$ mo&liwo'ci poznawcze jednostki. Jednak nie oznacza to, &e s$ z)tego powodu bezwarto'ciowe. Mo&na czyta# je jako 'wiadectwa okre'lonych postaw badawczych i)podej'cia do przedmiotu bada*, bez wzgl%du na stopie* ich wype!nienia.

Page 150: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!-1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

G())"%-;

Functions and interpretations. Comparative analysis of Malinowski’s and Geertz’s theoretical thesis’s. Author of Functions and interpretations carried out a)comparative analysis of Malinowski’s and Geertz’s theoretical thesis. As a)starting point to this re+ection were chosen recep-tions of Polish anthropologist’s works determined by James Cli1ord’s “ethnographic au-tocreation”; as well as viewing Malinowski’s scienti(c works through the posthumously published Diary in the strict sense of the term. Geertz’s ideas were, whereas, o4en shown as innovative and di1erent than positivistic approach present in cultural anthropology. Author of the article noticed invariant components in both Malinowski’s and Geertz’s works, since various options of the anthropological theory in terms of functionalism and interpretative method have already been emphasized in analysis of other researchers. A)profound insight into the Introduction to Argonauts of the Western Paci!c and on a)few selected articles of the American anthropologist allowed to reveal many similarities between their studies. Buchta debates if the di1erences are only super(cial and the analogies are set in deep structure, whereas the common core in work of both of the researchers is the cultural anthropology paradigm? Author of Functions and interpreta-tions agrees with Ewa Nowicka, who stated, that interpretative anthropology cannot be treated as separate, breaking through manner, school or orientation in cultural sciences, which is, in fact, con(rmed by the comparative analysis of Malinowski’s and Geertz’s methods. Buchta concludes, that those two theoretical statements should be regarded as regulative ideas, which, concerning, their width, exceed cognitive possibilities of an individual. 0is, however does not make those theories valueless. 0ey can be read as the evidence of a)speci(c research a2itudes and approaches to studied subjects, irre-spective of the stage of their ful(llment.

S!owa klucze: funkcjonalizm, antropologia interpretatywna, idee regulatywne, Bronis!aw Malinowski, Cli1ord Geertz,Keywords: functionalism, interpretive anthropology, regulative ideas, Bronislaw Malinowski, Cli1ord Geertz

Page 151: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/19 - Kula, zdj"cie 18(fragment)

Page 152: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

<"%69*="5(9'64'5>

Doktor, adiunkt w)Zak!adzie Teorii i)Historii Kultury U,. Autor ksi$&ek: Dyskurs antropologiczny w)pisarstwie Josepha Conrada (2008), Gra( kultury. Transgresje alpinizmu (2012).

Page 153: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.!

Wyobra"my sobie, &e pod$&amy 'ladem tej kiriwi*skiej wyprawy uvalaku.

Bronis!aw Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku1

Zastanawiaj$ce, dlaczego Bronis!aw Malinowski, antropolog, który wielokrot-nie przestrzega! badaczy przed ekstrapolacj$ zachodnioeuropejskich poj%# na partykularne zjawiska w)obr%bie kultur tubylczych, nawi$za! tytu!em swojej pierwszej trobriandzkiej monogra(i do jednego z)klasycznych mitów 'ródziem-nomorskich? Wskazywanie w)tym przypadku (po raz ju& który?) na ukryty etno- centryzm Malinowskiego, jak równie& doszukiwanie si% próby zdyskredytowa-nia przez neurotyka o)przero'ni%tym ego sukcesu s!ynnej Z%otej ga%&zi Jamesa George’a)Frazera wydaje si% naiwne, chocia& wpisuje si% w)do'# szeroki nurt wspó!czesnych krytycznych interpretacji wk!adu Malinowskiego w) rozwój antropologii kultury.

Gra&yna Kubica traktuje tytu! monogra(i bardziej kontekstualnie i)stwierdza, &e

[…] bardzo dobrze oddaje zasadnicze cechy dominuj$cej wów-czas antropologii. Odwo!uje si% do zamierzch!ych pocz$tków

1 B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. 574.

*<"%69*="5(9'64'5>

Page 154: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

europejskiej kultury i) odnosi je do wspó!czesnych dzikich. Jest to zatem sytuowanie tubylców na etapie, z) którego my, Europejczycy, ju& dawno wyro'li'my, ale co w)pewien sposób nadal w)nas trwa. Tytu! ten zatem odwo!uje si% do ewolucjoni-stycznej wyobra"ni2.

Jak wynika z)korespondencji Malinowskiego prowadzonej z)pierwsz$ &on$, Elsie Masson, antropolog planowa! pierwotnie zatytu!owa# monogra(% Kula, jednak&e William Swan Stallybrass, redaktor wydawnictwa „George Routledge and Sons” stwierdzi!, &e „[…])tytu! w)tubylczym j%zyku spowodowa!by zmniej-szenie sprzeda&y o)500 egzemplarzy”3. Zatem tytu! nie by!by tylko nawi$zaniem do ewolucjonistycznej koncepcji kultury, lecz raczej prób$ oddania trobriandz-kiego idiomu kulturowego w)ramach modelu europejskiego. Wydaje si% wi%c, &e intencj$ Malinowskiego by!o zwrócenie uwagi czytelnika na zjawisko kulturowe w)ca!ej jego rozci$g!o'ci.

Chocia& w)tytule monogra(i pojawiaj$ si% „Argonauci”, wspó!cze'ni krytycy zdaj$ si% pyta# przede wszystkim o)„z!ote runo”. Interpretacje przypominaj$ szybkie rozliczenie efektów: co Malinowskiemu zawdzi%czamy, a)co badacz zrobi! "le i)dlaczego. Z)podsumowa* tych wy!ania si% obraz ojca totemicznego i)toksycznego zarazem. Uderzaj$ce jest to, &e Malinowski bardzo cz%sto trakto-wany jest jako rodzaj mitu4, na który sk!ada si% ambiwalencja „dzie!a” i)„&ycia”:

„teoria funkcjonalna” i)„badania terenowe”, „monogra(e terenowe” i)„intymne dzienniki”. D!uga i)skomplikowana narracja ulega w)tym przypadku bardzo cz%-sto skróceniu i)uproszczeniu: poszukiwanie „z!otego runa” oznacza szybki po-dzia! !upów5. Tymczasem dla istoty ca!ego mitu nie jest kluczowa interpretacja,

2 G. Kubica, Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. XXI.

3 Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i)Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Muza SA, Warszawa 2012, s. 290–291.

4 Adam Kuper (A. Kuper, Mi&dzy charyzm" i) rutyn". Antropologia brytyjska 1922–1982, prze!. K. Kaniowska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987, s. 19–20) okre'la kreowan$ przez Malinowskiego autobiogra(% jako klasyczny mit o)proroku z)jego najwa&niejszymi elementami (z!y pocz$tek, przemiana, okres izolacji, uczniowie…). Mnie nie chodzi jedynie o)mit biogra(czny. Wydaje mi si% bowiem, &e przywo!uj$c podstawowe kategorie z)zakresu analizy mitu autorstwa Lévi-Straussa, takie jak uk!ad opozycji w)porz$dku synchroniczno-diachronicznym, mo&na w)tym przypadku mówi# o)narracji mitycznej obejmuj$cej przede wszystkim dzie!o Malinowskiego. Liczni interpretatorzy i)komentatorzy, tworz$c warianty mitu, eksponuj$ lub dokonuj$ transformacji poszczególnych jego sk!adników.

5 Uwa&am za bardzo istotn$ i)znacz$c$, nie tylko w)przypadku recepcji dzie!a Malinowskiego, ale równie& w)przypadku interpretacji tekstów kultury wspó!czesnej (równie&, a)mo&e zw!aszcza naukowych!), tendencj% do sprowadzania d!ugich narracji do pojedynczych znaków. W)tym przypadku równie& „mit” (w)ca!ej jego rozci$g!o'ci synchroniczno-diachronicznej)

Page 155: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.,

czym „tak naprawd%” ono by!o6. Najwa&niejszym sk!adnikiem tego mitu jest &egluga7. W!a'nie ten strukturalny no'nik, a)nie podobie*stwo Argo do masawy, z!otego runa do vaygu’a, syren do mulukwausi czy Scylli i)Charybdy do „skacz$-cych kamieni”, umo&liwia pojawienie si% poszczególnych elementów opowie'ci o)kulturze, nie determinuj$c ich przy tym i)nie faworyzuj$c &adnego z)nich8.

W)swoim klasycznym eseju Struktura mitów Claude Lévi-Strauss zdecydo-wanie rozlicza si% z)dotychczasowymi metodami badania mitów. Francuski ba-dacz krytykuje przede wszystkim jednoznaczne interpretacje, które zatracaj$ ich wewn%trzn$ struktur% i)z!o&ono'#; nawet koncepcja archetypu ujednoznacznia zwi$zek znaczenia i)tematu mitologicznego9. Aby zrozumie# mit, trzeba po-strzega# go jako synchroniczno-diachroniczn$ kombinacj% mitemów. Kiedy zatem Cli1ord Geertz zarzuca Malinowskiemu przewag% empatii nad rozu-mieniem10 a)sam Lévi-Strauss utrzymuje, &e jednym z)najniebezpieczniejszych poj%# pozostawionych nam w)spadku przez funkcjonalizm jest poj%cie „ludów izolowanych”11, wypada nie tylko zapyta#, czy na kartach Argonautów zachod-niego Pacy!ku jeste'my w)stanie wskaza# w!a'nie tak sformu!owane tezy, ale przede wszystkim zastanowi# si% nad struktur$ narracji i)procesu badawczego stoj$cych u)podstaw monogra(i. Czytaj$c wy&ej wspomnianych autorów mo&na by odnie'# wra&enie, &e Malinowski reprezentuje jaki' wcze'niejszy – w)sensie ewolucjonistycznym – etap rozwoju antropologii, dajmy na to malowniczo od-r%bn$, ale wewn%trznie niezró&nicowan$ „umys!owo'# prelogiczn$”12. Pojawia

sprowadzany by!by do znaku – podobnie jak w)koncepcji Rolanda Barthesa (por. R. Barthes, Mit dzisiaj, prze!. W. B!o*ska, w: Ten&e, Mit i)znak. Eseje, wybór i)s!owo wst%pne J. B!o*skiego, PIW, Warszawa 1970), która w)tym aspekcie wyra"nie ró&ni si% od pojmowania przez Lévi-Straussa mitu jako „dyskursu” (por. C. Lévi-Strauss, Surowe i)gotowane, prze!. M. Falski, Aletheia, Warszawa 2010, s. 15).

6 Przyk!adowe interpretacje: R. Graves, Mity greckie, prze!. Henryk Krzeczkowski, PIW, Warszawa 1974, s. 530.7 Co ciekawe zreszt$, mo&emy przyj$#, &e w!a'nie &egluga dochodzi!a coraz bardziej do g!osu w)kolejnych wersjach

mitu; oto, co pisze na temat Argonautyk Gajusza Waleriusza Flakkusa Stanis!aw ,nie&ewski: „Poeta rzymski przesun$! punkt ci%&ko'ci z)motywu odzyskania z!otego runa na motyw otwarcia mórz przed ludzko'ci$” (S. ,nie&ewski, Waleriusz Flakkus i)jego dzie%o, w: Gajusz Waleriusz Flakkus, Argonautyki ksi"g osiem, przek!., oprac. i wst%p S. ,nie&ewski, Ksi%garnia Akademicka, Kraków 2004, s. 10).

8 Równie& w)sensie 'ci'le strukturalnym: struktura podró&y ma swoje odzwierciedlenie w)innym porz$dku kulturowym, na przyk!ad Zodiak odzwierciedla najwa&niejsze epizody podró&y Argo (por. tam&e, s. 562).

9 Por. C. Lévi-Strauss, Struktura mitów, w: Ten&e, Antropologia strukturalna, prze!. K. Pomian, KR, Warszawa 2000, s. 185–187.

10 Por. C. Geertz, „Z)punktu widzenia tubylca”. O)naturze antropologicznego rozumienia, w: Ten&e, Wiedza lokalna, Dalsze eseje z)zakresu antropologii interpretatywnej, prze!. D. Wolska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005.

11 Por. C. Lévi-Strauss, Drogi masek, prze!. M. Dobrowolska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1985, s. 87.12 W) tym miejscu nale&y przynajmniej zasygnalizowa# ugruntowan$ w) antropologii kulturowej zarówno przez

funkcjonalizm, jak i)strukturalizm upraszczaj$c$ interpretacj% koncepcji Luciene’a)Lévy-Bruhla, którego bardzo cz%sto stawia si% po prostu w)jednym szeregu z)ewolucjonistami. Klasycznym przyk!adem jest My#l nieoswojona Lévi-Straussa, gdzie autor sprowadza koncepcj% „umys!owo'ci prelogicznej” jedynie do wymiaru emocjonalnego.

Page 156: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

si% on zreszt$ czasem jako mityczny potwór w)sensie 'cis!ym, na przyk!ad na kartach My#li nieoswojonej, gdzie Lévi-Strauss przestrzega antropologów:

Zawsze w) rozs$dnej odleg!o'ci mi%dzy Scyll$ a) Charybd$: diachronii i)synchronii, zdarzenia i)struktury, estetyki i)logiki – natura tych instytucji musia!a si% wymyka# tym, którzy chcieli j$ zde(niowa# w)jednym tylko aspekcie. Pomi%dzy zasadnicz$ absurdalno'ci$ pierwotnych praktyk i)wierze* g!oszon$ przez Frazera, a)ich pozorn$ wa&no'ci$ na gruncie rzekomo zdrowe-go rozs$dku, na co powo!ywa! si% Malinowski, jest miejsce dla wszelkiej nauki i)dla wszelkiej (lozo(i13.

Oczywi'cie antropolog nie potrzebuje adwokatów, warto jednak zre+ekto-wa# si%, jak !atwo mityzujemy równolegle: jego dzie!o i)&ycie. Tak jak mitu o)Argonautach nie mo&na sprowadzi# do motywu z!otego runa czy Scylli i)Charybdy, tak samo narracji mitycznej nie mo&na sprowadzi# do znaku: po-zostaje ponownie czyta#, ponownie &eglowa#.

Teza o)„umys!owo'ci prelogicznej”, cho# ironiczna, nie jest ca!kiem nie-uzasadniona. Zastanawia fakt, &e w)ocenach bada* Malinowskiego bardzo mocno odzywa si% klasyczny podzia! na do'wiadczenie i)racjonalno'#, który skutkuje rozgraniczeniem bada* terenowych i)metod analitycznych. Z)jednej strony, widoczny jest opór krytyków przeciwko rzekomemu „misterium” ba-da* terenowych: „Z)za!o&e* funkcjonalizmu s!usznie mo&na wnosi#, &e tyl-ko etnograf mo&e by# teoretykiem, a)zatem znawc$ tego spo!ecze*stwa, które bada, poniewa& tylko on mo&e zrozumie# »od wewn$trz«, jak rzeczywi'cie dany system dzia!a”14. Z)drugiej strony, wytyka si% brak systemowego my'lenia o)kulturze w)monogra(ach: „[…] Malinowski […] nigdy nie przedstawi! tro-briandzkiej »kultury« jako ca!o'ci. By# mo&e nie móg! si% na to zdoby#, gdy& pomimo ustawicznego podkre'lania roli wielostronnych powi$za* brakowa!o mu poj%cia systemu. Monogra(e Malinowskiego przypominaj$ rozumowanie: »ko'# palca jest po!$czona z)ko'ci$ stopy, ko'# stopy jest po!$czona z)kostk$« itd. – a)nie jak$' teori% anatomiczn$”15. T% opini% warto zestawi# z)przytomnym stwierdzeniem Andrzeja Waligórskiego: „Koncepcja kultury zosta!a wyra"nie

13 C. Lévi-Strauss, My#l nieoswojona, prze!. A. Zaj$czkowski, PWN, Warszawa 1969, s. 115.14 A. Kuper, Mi&dzy charyzm"…, s. 254–255.15 Tam&e, s. 36. Kuper przyznaje, &e by! to w)przypadku Malinowskiego 'wiadomy wybór metodologiczny, niemniej

sam nazbyt cz%sto przedstawia ten fakt w)kategoriach braku.

Page 157: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!..

zarysowana ju& we wczesnym okresie twórczo'ci Malinowskiego. I)tak znajdzie-my j$ w)Argonautach…, cho# Malinowski nie u&ywa wówczas jeszcze samego terminu kultura. Ale samo poj%cie zawarte jest implicite w)konstrukcji dzie!a, gdy autor w)sposób wszechstronny i)wyczerpuj$cy opisuje instytucj% wymiany kula w)obr%bie szerszego kontekstu &ycia plemiennego”16. Naiwna dos!owno'# mo&e zatem cechowa# nie tylko Malinowskiego, ale i)tych jego czytelników, którzy zamiast patrze# na jego dzie!o ca!o'ciowo, dokonuj$ punktowej analizy.

Inaczej ten problem uj$! Raymond Firth: „[…] je'li wszystko jest ze wszyst-kim powi$zane, to gdzie si% ma ko*czy# opis?”17. W)tym kontek'cie warto za-stanowi# si%, czy opis, analiza i)interpretacja zawsze musz$ tworzy# hierarchi% wyra"nie oddzielonych elementów. Bior$c pod uwag% wspó!czesne próby post-strukturalizmu, wydaje si%, &e nie. Mo&na by zatem w)zasadzie przyj$#, &e pe-wien wyra"ny rdze* metodologiczny po!$czony z)ogóln$ re+eksj$ nad kultur$ jest niejako zatopiony w)tre'# Argonautów… i)innych trobriandzkich monogra(i. Mo&na zaryzykowa# twierdzenie, &e propozycja Malinowskiego nie tyle jest kolejnym etapem rozwoju antropologii kultury, ale przede wszystkim: swoistym archiwum dyskursu antropologicznego18.

Wi%kszo'# historyków antropologii19 przedstawia ten etap jej rozwoju wykorzystuj$c opozycj%: genialny, j%zykowo utalentowany badacz terenowy

– Bronis!aw Malinowski kontra wybitny teoretyk, któremu nie wysz!y badania terenowe – Alfred Reginald Radcli1e-Brown; mediatorem staje si% – wed!ug klasycznego strukturalistycznego wzorca – Claude Lévi-Strauss20. Swoistym

16 A. Waligórski, Antropologiczna koncepcja cz%owieka, PWN, Warszawa 1973, s. 337.17 R. Firth, History of modern social anthropology, cyt. za: A. Kuper, Mi&dzy charyzm"..., s. 99.18 U&ywam oczywi'cie poj%# w)znaczeniu ukutym przez Michela Foucaulta. Por. M. Foucault, Archeologia wiedzy,

prze!. A. Siemek, PIW, Warszawa 1977.19 Por. np. A. Barnard, Antropologia. Zarys teorii i)historii, prze!. S. Szyma*ski, wst%p J. Tokarska-Bakir, PIW, Warszawa

2006, s. 100–120. 20 Ten ostatni badacz wskazuje na fakt, &e rezygnuj$c z)historii, funkcjonali'ci „wylali dziecko z)k$piel$” wypaczaj$c ide%

antropologii przedstawion$ przez Franza Boasa; w)tym sensie f u n k c j o n a l i z m l o k u j e s i % p o m i % d z y b a n a ! e m a ) n i e m o & l i w y m : „Albo funkcjonali'ci g!osz$, &e wszelkie poszukiwania etnologiczne musz$ polega# na wnikliwym badaniu konkretnych spo!ecze*stw, ich instytucji i)stosunków, jakie zachodz$ mi%dzy nimi nawzajem oraz mi%dzy nimi a)obyczajami, wierzeniami i)technikami, nadto za' na badaniu stosunków mi%dzy jednostk$ a)grup$ i)mi%dzy jednostkami w)obr%bie grupy; uprawiaj$ wtedy to, co w)tych samych s!owach zaleca! Boas w)1895 r. i)czego równocze'nie domaga!a si% szko!a francuska z)Durkheimem i)Maussem: dobr$ etnogra(% (Malinowski w)swoich pocz$tkach uprawia! j$ znakomicie, dotyczy to zw!aszcza Argonautów zachodniego Pacy!ku), ale wcale nie wida#, na czym mia!oby tu polega# przezwyci%&enie teoretycznego stanowiska Boasa. Albo spodziewaj$ si% oni, &e znajd$ zbawienie w)ascezie i)&e robi$c to, co ka&dy dobry etnograf musi robi# i)robi, nadto za' przestrzegaj$c, jako jedynego warunku dodatkowego, nakazu zdecydowanego zamykania oczu na wszelk$ informacj% historyczn$, dotycz$c$ rozpatrywanego spo!ecze*stwa, i) na wszelkie dane porównawcze, zaczerpni%te od spo!ecze*stw s$siaduj$cych z)nimi lub ode* oddalonych – odnajd$ zarazem we w!asnym wn%trzu, przez jaki' nies!ychany cud, owe prawdy ogólne które Boas uwa&a! za osi$galne, jakkolwiek widzia! w)nich zwie*czenie przedsi%wzi%cia tak rozleg!ego, &e wszystkie spo!ecze*stwa pierwotne znikn$ zapewne, nim zdo!a ono wyra"nie post$pi# naprzód” (C. Lévi-Strauss, Wprowadzenie: historia i)etnologia, w: Ten&e, Antropologia strukturalna..., s. 19). Po raz kolejny dochodzi do g!osu opozycja teoria – empiria.

Page 158: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!./

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

„sezamie otwórz si%” jest w) tym przypadku poj%cie struktury, którego brak u)Malinowskiego rekompensuj$ jego naturalistyczne zawi$zki u)Radcli1e-Browna, by wreszcie mog!o w)pe!ni rozkwitn$# w)teorii francuskiego antropo-loga. Nie chc$c bynajmniej czyni# z)Malinowskiego protostrukturalisty, chcia!-bym jednak spróbowa# zaaplikowa# narz%dzia strukturalistyczne do propozycji badawczych Malinowskiego po to, aby wskaza# pewne elementy, które powta-rzaj$ si% niejako w)porz$dku synchroniczno-diachronicznym antropologii21. Chcia!bym zatem uwzgl%dni# nie tyle podobie*stwo pojedynczych mitemów w)obr%bie funkcjonalizmu i)strukturalizmu, ale pewne regularno'ci strukturalne.

Przywo!uj$c s!owa francuskiego antropologa, istniej$ dwa sposoby badania mitu (zak!adaj$c, &e dorobek Malinowskiego jest jego rodzajem22). Z)jednej strony mo&emy traktowa# mity jako bardzo uogólnione, gotowe kategorie kla-sy(kacyjne: „Czy& nie jest w!a'ciwo'ci$ mitów, zajmuj$cych tak wa&ne miejsce w)naszych badaniach, przywo!ywanie zamkni%tej przesz!o'ci i)nak!adanie jej, jak swego rodzaju siatki, na wymiary tera"niejszo'ci, po to, aby odkry# w)niej pewne znaczenie, przed którym stawia cz!owieka jego w!asna rzeczywisto'# i)w)którym !$cz$ si% dwa aspekty – historyczny i)strukturalny?”23 – pyta Lévi-Strauss na po-cz$tku szkicu po'wi%conego historii antropologii; wydaje si%, &e bardzo cz%sto badania Malinowskiego s$ traktowane (dotyczy to zarówno poszczególnych badaczy – tendencja ta wyra"nie widoczna jest u)francuskiego strukturalisty, jak te& historyków antropologii, takich jak przywo!ywany ju& Barnard) jako swo-iste oko siatki klasy(kacyjnej. Równocze'nie jednak mo&emy bardziej wyeks-ponowa# aspekt strukturalny, poniewa& „[...] pozornie bardzo odmienne mity s$ wynikiem procesu transformacji, który podlega pewnym regu!om symetrii i)inwersji: mity odbijaj$ si% jedne w)drugich wzd!u& osi, których list% mo&na zbudowa#”24. Zak!adam, &e w)podobny sposób przegl$daj$ si% w)sobie badania Malinowskiego i)propozycje Lévi-Straussa.

21 Na swoist$ wariantowo'# antropologii wskazuje Kamil Buchta w)zamieszczonym w)niniejszym tomie artykule Funkcje i)interpretacje. Analiza porównawcza za%o'e( teoretycznych Malinowskiego i)Geertza.

22 Odwo!uj% si% tu do dwóch aspektów mitologicznych w)oparciu o)wskazania Lévi-Straussa. Po pierwsze, mit jest rodzajem narz%dzia logicznego (por. C. Lévi-Strauss, Struktura mitów…, s. 195) mediuj$cego pomi%dzy opozycjami – zak!adam, &e analogiczne operacje mog$ dotyczy# swoistej „dialektyki” poj%# naukowych (wskazuj% przede wszystkim na relacje funkcja – struktura oraz empiria – teoria), która odbywa si% zarówno w)dziele Malinowskiego, jak i)„poza” nim w)tekstach krytyków (nieustanna, „zwierciadlana” referencja). Po drugie, bardzo cz%sto w)nauce obserwujemy proces swoistego „przekodowywania” dyskursu abstrakcyjnego na swoist$ mitologiczn$ „wiedz% konkretu” (por. C. Lévi-Strauss, Opowie#$ o)Rysiu, prze!. E. Bekier, Opus, -ód" 1994, s. 7).

23 C. Lévi-Strauss, Pole antropologii, w: Ten&e, Antropologia strukturalna II, prze!. M. Falski, KR, Warszawa 2001, s. 7.24 Ten&e, Strukturalizm i)ekologia, prze!. J. Kordys, w: Ten&e, Spojrzenie z)oddali, PIW, Warszawa 1973, s. 184.

Page 159: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.0

Przedmiotem swojej analizy chcia!bym uczyni# w!a'nie Argonautów…, mo-nogra(%, która uwa&ana jest powszechnie za najmniej przesi$kni%t$ teori$, a)rów-nocze'nie wskazywan$ jako klucz do propozycji Malinowskiego; na przyk!ad sam Lévi-Strauss uznaje Argonautów… za arcydzie!o w!a'nie z)tego powodu25. Zdaj% sobie spraw%, &e „teoria funkcjonalna” zmienia!a si% i)jej ostatnie wersje mo&na uzna# za twór nieco sztuczny wzgl%dem bada* terenowych; interesuje mnie w)tym momencie jednak przede wszystkim ogólna m e t o d o l o g i a 26 przenikaj$ca badania Malinowskiego, a)nie konkretna teoria traktowana jako ich produkt ko*cowy.

Oczywi'cie w)momencie, gdy przyst%pujemy do re+eksji nad funkcjona-lizmem i)strukturalizmem, wypada zwróci# si% do propozycji, w)której po raz pierwszy zestawione zosta!y na szerok$ skal% poj%cia „struktury” i)„funkcji”. Pami%tam oczywi'cie o) sarkastycznej uwadze Lévi-Straussa, &e osoba upo-minaj$ca si% w)tym kontek'cie o)rzekomo zapomnianego Herberta Spencera sama najwyra"niej musia!a o)nim zapomnie#, poniewa& nazwisko to zosta!o odpowiednio przepracowane przez ca!$ rzesz% badaczy zwi$zanych ze struk-turalizmem27. Chcia!bym zwróci# jednak w)tym miejscu uwag% na zawi$zek zasadniczej relacji pomi%dzy struktur$ a)funkcj$, jaki pojawia si% w)dziele angiel-skiego (lozofa. Chodzi oczywi'cie o)znan$ zasad%, &e „[…] w)organizmie spo-!ecznym równowaga funkcjonalna poci$ga za sob$ równowag% strukturaln$”28. Równowaga nie wyklucza jednak z!o&ono'ci, bowiem „[…] post%puj$cemu ró&nicowaniu si% struktury towarzyszy post%puj$ce ró&nicowanie si% funkcji”29. Zasada ta jest podstaw$ ewolucyjnego my'lenia o)spo!ecze*stwie, ale równie& traktowania go jako systemu: „Spo!ecze*stwo znajduje si% w)sta!ym rozwoju. W)miar% tego rozwoju jego cz%'ci ró&nicuj$ si% mi%dzy sob$, prowadz$c do coraz wi%kszej z!o&ono'ci struktury. Zró&nicowane cz%'ci podejmuj$ zró&ni-cowane funkcje. Funkcje te nie tylko ró&ni$ si% mi%dzy sob$, ale te& wzajem-nie si% warunkuj$”30. To synchroniczno-diachroniczne, rozpocz%te ju& przez

25 C. Lévi-Strauss, Poj&cie struktury w)etnologii, w: Ten&e, Antropologia strukturalna..., s. 266.26 Z. Mach, Bronis%aw Malinowski i)Claude Lévi-Strauss, czyli o)naturze pewnej kontrowersji w)antropologii spo%ecznej, „Studia

Socjologiczne” 1979, nr 3, analizuj$c koncepcje magii i)religii u)obydwu badaczy podkre'la, &e ró&nice mi%dzy nimi s$ przede wszystkim natury metodologicznej i)ontologicznej. Mimo to mo&na, zdaniem autora, doszukiwa# si% w)tych propozycjach punktów wspólnych.

27 C. Lévi-Strauss, Pos%owie do rozdzia%u XV, w: Ten&e, Antropologia strukturalna..., s. 285. Uwaga dotyczy Georgesa Gurvitcha.

28 H. Spencer, Równowaga i)post&p (fragment First Principles), w: L. Kasprzyk, Spencer, „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1967, s. 121.

29 Ten&e, Spo%ecze(stwo jest organizmem (fragment -e Principles of Sociology), w: L. Kasprzyk, Spencer, „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1967, s. 133.

30 Tam&e, s. 144.

Page 160: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Comte’a, podej'cie le&y równie& u)podstaw koncepcji „ca!o'ciowego zjawiska spo!ecznego” autorstwa Marcela Maussa. Warto podkre'li#, &e cho# Malinowski eksponuje najmocniej poj%cie funkcji, nie jest ono ca!kowicie odseparowane od struktury. Przede wszystkim jednak s!u&y# ma ca!o'ciowemu zaprezentowaniu danego systemu kulturowego.

Krzysztof Jaros!aw Brozi stwierdza, &e w)przypadku Malinowskiego „[…] termin »funkcja« okre'la sytuacj% badanego przedmiotu w)strukturze funk-cjonalnej” i)mo&e by# on równocze'nie pojmowany „[…] jako skutek dawniej istniej$cego stanu, jako korelacja ró&nych elementów danej kultury i)wreszcie jako skala i)sposób zaspokojenia potrzeb w)obr%bie danego standardu kultu-rowego okre'lonego obowi$zuj$cym tu systemem warto'ci”; co wa&ne, Brozi zwraca równie& uwag% (za Józefem Szczepa*skim) nie tylko na strukturaln$ w!a'ciwo'# funkcji, ale tak&e jej praktyczny aspekt w)sensie „korelacji zachodz$-cych pomi%dzy zjawiskami kulturowymi a)ich przebiegiem”31. Z)kolei Jan Kubik przypomina, &e na d!ugo przed znanym ze szkicu Naukowa teoria kultury stwier-dzeniem, &e funkcja to „ca!o'ciowe zaspokojenie potrzeb”, poj%cie to pojawia si% w)doktoracie Malinowskiego O)zasadzie ekonomii my#lenia, równolegle do propozycji Emile’a)Durkheima32. Potwierdza to równie& Andrzej K. Paluch: „Ju& w)swojej pracy doktorskiej z)zakresu (lozo(i Malinowski wypowiada! pogl$d, &e »najogólniejszym poj%ciem« ujmuj$cym zale&no'ci mi%dzy elementami rzeczywisto'ci […] jest poj%cie funkcji”33. W)efekcie funkcja okre'lona zosta-je ju& w)pierwszej rozprawie naukowej Malinowskiego jako „najszersza forma” s!u&$ca do opisu „stosunków pomi%dzy rzeczami i)ich wzajemnych zale&no'ci”34.

Wydaje si%, &e znaczenie tego poj%cia w)metodologii Malinowskiego bardzo dobrze okre'la krytyczny g!os Octavio Paza:

Malinowski twierdzi, &e „faktów spo!ecznych nie da si% zredu-kowa# do rangi rozproszonych fragmentów, cz!owiek je prze-&ywa, realizuje i)ta subiektywna 'wiadomo'# – na równi z)ich obiektywnymi warunkami – jest jedn$ z)form ludzkiej rzeczywi-sto'ci”. Wielk$ zas!uga Malinowskiego jest d o ' w i a d c z a l n e

31 K.J. Brozi, Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1983, s. 80–81.32 Por. J. Kubik, O)poj&ciu funkcji w)antropologii Malinowskiego, w: Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego,

red. M. Flis i)A. K. Paluch, PWN, Warszaw 1985. 33 Andrzej K. Paluch, Bronis%awa Malinowskiego rozumienie kultury, w: tam&e, s. 119. Oznacza to równie& „sposób, w)jaki

[…] system jest powi$zany z)otoczeniem (zycznym” (artyku! Malinowskiego Anthropology z)Encyclopaedia Britannica, cyt. w: J. Kubik, O)poj&ciu..., s. 148).

34 B. Malinowski, O)zasadzie ekonomii my#lenia, w: Ten&e, Dzie%a, t. 1, red. A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1984, s. 365.

Page 161: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!.2

wykazanie, &e wyobra&enia, jakie spo!ecze*stwo ma o)samym sobie, stanowi$ nieod!$czn$ cz%'# tego spo!ecze*stwa. W)ten sposób Malinowski zrewaloryzowa! poj%cie znaczenia w)fakcie spo!ecznym, sprowadzi! je jednak do kategorii funkcji. Idea re-lacji – podstawowa u)Maussa – rozmywa si% w)poj%ciu funkcji: rzeczy i)instytucje s$ znakami, poniewa& s$ funkcjami35.

Wydaje mi si%, &e interpretacja Paza wskazuje nam zasadniczy charakter pracy badawczej Malinowskiego, który widoczny jest zw!aszcza w)Argonautach…: ukaza#, w)jaki sposób z!o&ony strukturalnie konglomerat kultury w)praktyce przeistacza si% w)pozornie niezró&nicowan$ c a ! o ' # .

W)efekcie zatem mamy do czynienia z)d$&eniem do ukazania morfologii kul-tury w)dzia!aniu. Podkre'la to sam Malinowski na kartach ostatniego rozdzia!u Argonautów…, chocia& w)tej monogra(i poj%cia „struktura” i)„funkcja” pojawiaj$ si% sporadycznie: „S$dz%, &e g!%bsza analiza oraz porównanie sposobu, w)jaki dwa ró&ne aspekty kultury s$ funkcjonalnie od siebie uzale&nione, mog!yby dostarczy# interesuj$cego materia!u dla re+eksji teoretycznej”36. Jednak&e, i)na to zdaje si% zwraca# uwag% Malinowski w)szczególno'ci, morfologia nigdy nie funkcjonuje w)praktyce spo!ecznej jako struktura; wida# to chocia&by w)znanej dyspozycji badawczej dotycz$cej przedstawienia „anatomii kultury tubylców oraz struktury ich spo!ecze*stwa”: „Wszystko to jednak, mimo &e skrystali-zowane i)ustalone, nie zosta!o nigdzie sformu%owane. Nie ma tu spisanego czy wyodr%bnionego kodeksu praw, a)ca!a plemienna tradycja, ca!a struktura spo!e-cze*stwa s$ uciele'nione w)najbardziej nieuchwytnym ze wszystkich materiale – w)istocie ludzkiej”37. W)ten oto sposób Bronis!aw Malinowski wskazuje nie tylko na cz!owieka jako no'nik pewnej kulturowej wiedzy, ale równie& na wykonawc% i)realizatora pewnych kulturowych norm (instytucji, struktur). St$d, jak s$dz%, uporczywe d$&enie Malinowskiego do uchwycenia „[…] tubylczego punktu widzenia, stosunku krajowca do &ycia, zrozumienie jego pogl$du na jego 'wiat. Przedmiotem naszych studiów jest cz!owiek, musimy wi%c bada# wszystko to, co jego dotyczy w)sposób najbardziej bezpo'redni, to znaczy wp!yw, jaki wy-wiera na niego ca!okszta!t &ycia”38. S!owa te nie s$ dla mnie dowodem naiwno'ci poznawczej Malinowskiego lub jego ukrytego etnocentryzmu (a)s$ to zarzuty

35 O. Paz, Lévi-Strauss albo nowa uczta Ezopa, prze!. P. Fornelski, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1997, s. 12–13.36 B. Malinowski, Argonauci…, s. 616.37 Tam&e, s. 22–23.38 Tam&e, s. 39.

Page 162: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

p!yn$ce cz%sto z)ró&nych stron, np. ze strony przedstawicieli strukturalizmu, jak i)antropologii re+eksyjnej), ale g!%bokiej 'wiadomo'ci, &e k u l t u r a j e s t f u n k c j $ & y c i a , dlatego te& czasem pogr$&a si% w)jego pozornej niejasno'ci, nieprzejrzysto'ci, cho# nie oznacza to, &e przestaje by# racjonalna czy celowa:

Analiza tre'ci zakl%#, badania nad sposobem, w)jaki s$ wypo-wiadane, a)tak&e nad sposobem wykonywania towarzysz$cych obrz%dów, obserwacje zachowania krajowców, zarówno jako ak-torów, jak i)widzów, znajomo'# pozycji spo!ecznej i)spo!ecznych funkcji specjalisty w)zakresie magii – wszystko to odkrywa przed nami nie tylko sam$ struktur% ich wyobra&e* o)magii, lecz tak&e wi$&$ce si% z)nimi uczucia, sentymenty i)emocje oraz charakter magii jako si!y spo!ecznej39.

Bardzo charakterystyczne jest stwierdzenie Malinowskiego, &e celem Argonautów… jest przedstawienie „&ywego obrazu wydarze*”40. Nie chodzi tu bynajmniej, jak s$dz%, o)impresyjny opis ca!o'ci kulturowej, ale prób% przed-stawienia sposobu jej f u n k c j o n o w a n i a .

Z)podobnym nieco dookre'leniem poj%cia „funkcja” mamy do czynienia w)napisanym du&o pó"niej eseju Alfreda Reginalda Radcli1e-Browna, w)którym autor eksponuje przede wszystkim wk!ad Durkheima. Z)tekstu tego dowiadu-jemy si%, &e „spo!eczne &ycie zbiorowo'ci okre'lamy […] jako funkcjonowa-nie struktury spo!ecznej”41. Z)jeszcze prostszym wyja'nieniem poj%cia mamy do czynienia w)równolegle do Argonautów… wydanej monogra(i Wyspiarze z)Andamanów, gdzie „funkcja spo!eczna” okre'lona jest jako „dzia!anie insty-tucji”42. Radcli1e-Brown wskazuj$c na analogi% mi%dzy struktur$ spo!eczn$ a)organizmem podkre'la istnienie trzech problemów badawczych: morfologii i)(zjologii spo!ecznej oraz rozwoju spo!ecze*stwa, przy czym jako zasadnicz$ ró&nic% pomi%dzy organizmem zwierz%cym a)spo!ecznym wskazuje niemo&no'# badania morfologii w)oddzieleniu od (zjologii w)tym drugim przypadku: „[...]

39 Tam&e, s. 477 (w) oryginale, B. Malinowski, Argonauts of the Western Paci!c. An Account of Native Enterprise and Adventure in the Archipelagoes of Melanesian New Guinea, Routledge & Kegan Paul Ltd., London 1966, p. 397: „[…] not only the bare structure”).

40 Tam&e, s. 617. Wydaje mi si%, &e mocniej wybrzmiewa to w)oryginale: „[…] a)vivid impression of the events” (B. Malinowski, Argonauts…, p. 516).

41 A.R. Radcli1e-Brown, O)poj&ciu funkcji w)naukach spo%ecznych, prze!. D. Niklas, w: 0wiat cz%owieka – #wiat kultury. Antologia tekstów klasycznej antropologii, wybór i)red. nauk. E. Nowicka, M. G!owacka-Grajper, PWN, Warszawa 2007, s. 592.

42 Ten&e, Wyspiarze z)Andamanów. Studia z)antropologii spo%ecznej, prze!. A. Ko'cia*ska, M. Petryk, Wydawnictwo Marek Derewiecki, K%ty 2006, s. 233.

Page 163: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/!

w)spo!ecze*stwach ludzkich struktur% spo!ecznie jako ca!o'# mo&na obserwo-wa# tylko w)jej funkcjonowaniu”43. Zasadnicz$ ró&nic$ pomi%dzy propozycjami Radcli1e-Browna i)Malinowskiego jest fakt, &e o)ile dla tego pierwszego polem bada* jest spo!ecze*stwo, to Malinowski jako kategori% nadrz%dn$ wskazuje kultur% w)ogólno'ci44; inaczej zatem w)obydwu przypadkach b%dzie prezento-wa!o si% „dzia!anie” odpowiedniej „ca!o'ci”45.

W) tym miejscu jeszcze raz chcia!bym powróci# do tytu!u monogra(i Malinowskiego. Zwró#my uwag%, &e okre'lenie „Argonauci” wskazuje na za-sadniczy rdze* ksi$&ki: jest nim &egluga. Z)kolei w)tytule monogra(i Radcli1e-Browna mamy „wyspiarzy” i)mo&na zaryzykowa# twierdzenie, &e równie& ana-liza zaprezentowana w)ksi$&ce, cho# niezwykle drobiazgowa, w)pewien sposób zapowiadaj$ca ju& procedury strukturalistyczne, jest do'# statyczna, lokalna. Wida# to nawet w)spisie tre'ci rozdzia!ów, które stanowi$ kolejne pi%tra mor-fologiczne46. Oczywi'cie nie oznacza to braku (zjologii, ale w)ten sposób zo-staje ona przekodowana na plan synchronii. Malinowski dokonuje manewru w)swej prostocie genialnego: chocia& przedmiotem monogra(i jest s y s t e m kula, to rastrem pozwalaj$cym nam odtworzy# zarówno jego morfologi%, jak i)kontekst, jest p o d r ó & , któr$ odbywamy na kartach ksi$&ki równocze'nie z)antropologiem i)z) tubylcami. Jest to manewr istnie strukturalistyczny, by opisywa# za pomoc$ siebie dwa porz$dki z)t$ jednak ró&nic$, &e w)przypadku Malinowskiego struktura powierzchniowa przyjmuje posta# w y d a r z e n i a . Zaryzykuj% stwierdzenie, &e o)ile strukturalizm wydobywa synchroni% z)dia-chronii, w)propozycji funkcjonalnej Malinowskiego synchronia przedstawiona zostaje w)ramach diachronii. Nast%pstwo kolejnych rozdzia!ów Argonautów… podporz$dkowane jest diachronii rejsu kula. Zabieg ten postrzegam bardziej jako konsekwencj% metodologiczn$, ni& jako sprawny chwyt narracyjny. Zwraca uwag% konsekwencja, z)jak$ Malinowski pilotuje nas w)tym rejsie: rozpoczyna-my od swoistej &eglugi „palcem po mapie” poznaj$c obszar kula na terytorium

43 Ten&e, O)poj&ciu..., s. 593.44 Por. M. Flis, Malinowski a)Radcli,e-Brown: dwie wersje funkcjonalizmu, w: Antropologia spo%eczna...45 W)efekcie mo&na zaryzykowa# stwierdzenie, &e o)ile Radcli1e-Brown, jak równie& badacze reprezentuj$cy nurt

strukturalistyczny, k!ad$ nacisk na „struktur% funkcji”, Malinowskiego interesuje ostatecznie „funkcja struktury funkcji”. Za Piotrem Bogatyriewem mo&na przyj$#, &e ten drugi termin oznacza zarówno ca!o'ciowy, kontekstualny konglomerat funkcji, ale te& to&samy jest poczuciem to&samo'ci, „naszo'ci” przejawiaj$cej si% w)dzia!aniach reprezentantów konkretnej grupy kulturowej (por. Ten&e, Funkcja stroju ludowego na obszarze morawskos%owackim, w: Ten&e, Semiotyka kultury ludowej, prze!. Z. Saloni, wst%p, wybór i)oprac. M.R. Mayenowa, PIW, Warszawa 1979, s. 222–227).

46 Por. A. Waligórski, Antropologiczna…, s. 313: „[…] w)dawniejszych opracowaniach etnogra(cznych poszczególne dziedziny dzia!alno'ci kulturowej […] traktowane by!y jako odr%bne dzia!y, w)uj%ciu funkcjonalnym staj$ si% one cz%'ciami powi$zanych ze sob$ ca!o'ci”; zmian% t%, cho# „w)mniejszym stopniu”, autor przypisuje równie& monogra(i Radcli1e-Browna.

Page 164: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Massimów. Nast%pnie wp!ywamy na Lagun% Kiriwina i)udajemy si% na spacer po wiosce. Dopiero po niezb%dnych przygotowaniach mo&emy wybra# si% w)rejs w)kierunku wysp Amphle2 i)Dobu.

Czytelnik Argonautów… ca!y czas pozostaje w)ruchu; wynika st$d podwój-na korzy'#: widzi zarówno dzia!anie tubylców, ale te& i)dzia!anie antropologa staraj$cego si% zasygnalizowa#, w)których miejscach tekstu pozwala sobie na impresj%, gdzie uda!o mu si% zebra# lepszy lub gorszy materia!. Struktura kul-turowa bardzo cz%sto pokazana jest w)ramach konkretnej sytuacji, poprzez pry-zmat emocji i)dzia!a* jednostki. Badacz pisze na przyk!ad: „Przys!uchajmy si% niektórym rozmowom i)spróbujmy wczu# si% w)atmosfer% otaczaj$c$ t% garstk% ludzi, wyrzuconych na w$sk$ !awic% piaskow$, z)dala od domów, &eglarzy zmu-szonych polega# jedynie na w$t!ych czó!nach w)czasie ca!ej d!ugiej podró&y, jak$ jeszcze maj$ przed sob$”, po czym dodaje: „W)takich w!a'nie okoliczno'ciach mia!em mo&no'# najlepszego wgl$du w)t% dziedzin% tubylczych wierze* i)psy-chologii”47. Zreszt$ badacz nie jest tu a& tak naiwny, jak cz%sto przypisuje si% to jego powierzchownie odczytywanym deklaracjom: nie tylko opisuj$c podró& przedstawia fakty kulturowe, ale czyni z)podró&y pewien model teoretyczny. Z)jednej strony podczas spaceru w)drugim rozdziale pisze o)trudno'ci przekaza-nia pierwszych wra&e*48, ale równocze'nie w)innym miejscu podkre'la, &e mamy w)tym przypadku do czynienia z)„wyimaginowan$ pierwsz$ wizyt$”49. Równie& opisuj$c poszczególne elementy kultury, antropolog starannie dobiera poszcze-gólne warianty przynale&$ce do serii50. Oznacza to konieczno'# przedstawienia, jak tubylcy mierz$ si% z)granicami kulturowymi, ostatecznie bowiem wymiana kula jest sposobem przekraczania granic, chocia& dzieje si% to na stosunkowo ma!ym obszarze: „Interesuj$ce s$ obserwacje, jak tubylcy, &yj$cy na pograniczu dwóch kultur i)dwóch typów wierze*, odnosz$ si% do powstaj$cych na tym tle ró&nic”51 – stwierdza Malinowski w)kontek'cie porównania mieszka*ców wysp Boyowa i)Dobu. Do listy nowatorskich rozwi$za* zastosowanych na kartach

47 B. Malinowski, Argonauci…, s. 290.48 Por. tam&e, s. 69.49 Tam&e, s. 75.50 Por. tam&e, s. 146: „O)dwóch pierwszych odmianach czó!na wspominamy tylko dla porównania w)kilku s!owach, aby

uczyni# ja'niejszy opis typu trzeciego”; tam&e, s. 206: „Wybra!em dwa konkretne przyk!ady, zaobserwowane w)Kiriwina i)Vakuta, to znaczy zarówno w)okr%gu, gdzie w!adza wodza jest najwi%ksza, jak te& na terenie, gdzie dystans mi%dzy wodzem a)zwyk!ym cz!onkiem plemienia, je'li chodzi o)rang% i)bogactwo, by! zawsze i)pozosta! nieznaczny. W)obu wypadkach wyst%puje zwyczaj zap!aty za wykonan$ prac%, z)t$ tylko ró&nic$ &e w)Kiriwina zap!ata jest wi%ksza. W)Vakuta oczywi'cie przybiera charakter raczej wymiany us!ug, podczas gdy w)Kiriwina wódz daje swojemu budowniczemu zarówno utrzymanie, jak i)wynagrodzenie. W)obu wypadkach mamy do czynienia z)wymian$ fachowych us!ug za &ywno'#”.

51 Tam&e, s. 61.

Page 165: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/,

Argonautów…, obok wyeksponowania metody badawczej, uwypuklenia znacze-nia oryginalnych wypowiedzi tubylców, nale&y dopisa# prób% przedstawienia kultury w)konkretnym dzia!aniu.

Oczywi'cie nale&y tu pami%ta# o) powa&nym zastrze&eniu autorstwa Claude’a)Lévi-Straussa: „[...] twierdzenie, &e spo!ecze*stwo funkcjonuje – jest bana!em; ale twierdzenie, &e wszystko w)danym spo!ecze*stwie funkcjonu-je – to absurd”52. Uj%cie funkcjonalne, którego zr%by metodologiczne widzimy ju& w)Argonautach… pozwala spojrze# na kultur% nie tylko jako na struktur%, ale pewn$ domen% praktyki, do'wiadczenia i)&ycia. Bardzo dobrze ten wk!ad Malinowskiego dookre'li! Lévi-Strauss w)innym swoim tek'cie:

W)tym samym czasie – i)niew$tpliwie wzajemnie udzielaj$c so-bie pomocy – uczeni ci udowodnili (Mauss w)teorii, Malinowski w)praktyce), jakie znaczenie w)naukach etnologicznych mo&e mie# przeprowadzenie dowodu. Jako pierwsi zrozumieli, i& nie wystarczy dekompozycja i)drobiazgowa analiza. Fakty spo!ecz-ne nie sprowadzaj$ si% do rozproszonych fragmentów – s$ one prze&ywane przez ludzi: zarówno subiektywna 'wiadomo'#, jak i)ich cechy obiektywne to jedna z)form ich realno'ci.

Kiedy Malinowski bezkompromisowo wprowadza! warunek uczestniczenia przez etnografa w)&yciu i)my'li tubylców, Mauss twierdzi!, &e najwa&niejszy jest

„ruch ca!o'ci, jej aspekt &ywy, przelotna chwila, gdy spo!ecze*stwo zyskuje, gdy ludzie zyskuj$ uczuciowo 'wiadomo'# siebie samych i)swej sytuacji wzgl%dem innych”. Jedynie ta empiryczna i)subiektywna synteza gwarantuje, i& wcze'niejsza analiza, doprowadzona a& do kategorii nieu'wiadomionych, niczego nie pominie.

Có&, z)pewno'ci$ do'wiadczenie to b%dzie w)du&ej mierze ilu-zoryczne: nigdy si% nie dowiemy, czy inny, z)którym wszak nie mo&emy si% uto&sami#, z)elementów swego bytu spo!ecznego

52 C. Lévi-Strauss, Wprowadzenie…, s. 20. Nale&y w) tym miejscu zauwa&y#, &e pogl$dy Lévi-Straussa s$ w) tym aspekcie zbli&one do stanowiska Alfreda Louisa Kroebera: „Wszyscy funkcjonali'ci k!ad$ niezwyk!y nacisk na integracj%. Polega to albo na formu!owaniu explicite tego, co zawsze by!o uznane, albo w)najbardziej skrajnej formie sprowadza si% do podniesienia integracji do rangi ostatecznej zasady, co dusi w)zarodku wszelkie dalsze badania”. Kroeber zwraca te& uwag%, &e funkcjonali'ci, zajmuj$cy si% „(zjologi$ kultury i)spo!ecze*stwa”, interesuj$ si% „wyodr%bnieniem procesów, ujawnieniem dynamiki” (Struktura, funkcja i)wzór w)biologii i)antropologii, w: Ten&e, Istota kultury, prze!. P. Sztompka, PWN, Warszawa 2002, s. 113). Koncepcja „wzoru kulturowego” w)antropologii ameryka*skiej mo&e by# rozpatrywana w)kontek'cie poj%# struktury i)funkcji jako ich swego rodzaju wypadkowa.

Page 166: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

tworzy syntez% dok!adnie przystaj$c$ do tej, któr$ my stworzyli-'my. Nie trzeba jednak posuwa# si% a& tak daleko; trzeba jedynie

– a)do tego wystarczy poczucie wewn%trzne – by synteza cho#by w)przybli&eniu wychodzi!a od ludzkiego do'wiadczenia53.

Zwró#my uwag% na konstrukcj% wywodu antropologa: przyznaj$c wag% do-'wiadczeniu, jednocze'nie dokonuje on „klasycznego” przeciwstawienia Malinowskiego jako praktyka – teoretykowi (tym razem w)tej roli wyst%puje Marcel Mauss54); dodatkowo do'wiadczenie Malinowskiego sprowadzone jest do „bezwarunkowej zasady uczestnictwa” z)pomini%ciem drobiazgowo opisa-nej metody. Mo&na w)tym przypadku zaryzykowa# wr%cz twierdzenie zgodne z)diagnoz$ Aleksandra Piatigorskiego i)Jurija -otmana, &e relacja tekst – funk-cja powi$zana jest po'rednio z)zasadniczym rozró&nieniem tekst – nie-tekst55. Strukturalizm, rzecz jasna, równie& nie od&egnuje si% od praktyki i)do'wiad-czenia, funkcja musi by# wi%c, rzecz jasna, we* wpisana: „Nawet je&eli wszyst-kie sposoby funkcjonowania umys!u cz!owieka w)ró&nych spo!ecze*stwach

– a)w)ka&dym z)nich w)odmiennych okresach jego historii – zak!adaj$ wspólne wyposa&enie, ta umys!owa maszyneria nie pracuje w)pró&ni. Jedne tryby zaz%-biaj$ si% z)innymi; obserwacja nigdy nie jest w)stanie ujawni# przypadaj$cego im udzia!u w)pracy ca!o'ci, stwierdzamy jedynie skutki ich wspó!dzia!ania”56. O)ile jednak w)swoich badaniach Lévi-Strauss czasem dochodzi w)zwi$zku z)tym do momentu, w)którym spotkawszy „tylko” i)„a&” dzikich nie potra( wydoby# z)tej kultury (jak najbardziej funkcjonalnej, zbyt funkcjonalnej, poniewa& kultura ca!kowicie uto&sami!a si% w)niej w)oczach antropologa z)„&yciem”) struktural-nych w!a'ciwo'ci57, o)tyle strategia Malinowskiego jest inna.

53 C. Lévi-Strauss, Pole…, s. 12.54 Oczywi'cie gdyby nie Argonauci…, by# mo&e nie powsta!a by koncepcja „ca!o'ciowego zjawiska spo!ecznego”.

Warto przy tym podkre'li#, &e równie& w)my'li Maussa jest miejsce zarówno na struktur%, jak i)na funkcj%: kiedy bada on przemiany sezonowe w)kulturze Eskimosów, punktem wyj'cia jest dla* „morfologia spo!eczna”, jednak&e gdy przyst%puje on do uj%cia ca!o'ci w)ruchu pomi%dzy dwoma porami roku, pos!uguje si% w!a'nie poj%ciem funkcji: „[…] &ycie spo!eczne we wszystkich jego formach – moralnej, religijnej, prawnej itd. – jest funkcj$ swego pod!o&a materialnego, […] zmienia si% ono wraz z)tym pod!o&em, tzn. wraz z)mas$, g%sto'ci$, form$ i)sk!adem zgrupowa* ludzkich” (M. Mauss, Szkic o)sezonowych przemianach spo%ecze(stw Eskimosów. Studium z)morfologii spo%ecznej, w: Ten&e, Socjologia i)antropologia, wst%p C. Lévi-Strauss, prze!. M. Król, K. Pomian,)J. Szacki, KR, Warszawa 2001, s. 509).

55 Por. A. Piatigorski, J. -otman, Tekst i) funkcja, prze!. J. Faryno, w: Semiotyka kultury, wybór i)oprac. E. Janus, M.R. Mayenowa, PIW, Warszawa 1975.

56 C. Lévi-Strauss, Strukturalizm…, s. 179.57 Ten&e, Smutek tropików, prze!. A. Steinsberg, PIW, Warszawa 1960, s. 356 o)Indianach Munde pisze: „[…] byli oni

zbyt dzicy!”, chocia& problemu upatruje on przede wszystkim w)nieznajomo'ci ich j%zyka. Inaczej jednak w)przypadku Nambikwara: „Poszukiwa!em spo!ecze*stwa sprowadzaj$cego si% do jego najprostszego wyrazu. Nambikwara by!o nim do tego stopnia, &e znalaz!em w)nim tylko ludzi” (tam&e, s. 340).

Page 167: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/.

Zwró#my uwag%, &e ju& samo czó!no jest dla Malinowskiego nie tylko przed-miotem, elementem strukturalnym, ale &e wchodzi ono w)warstwicowy uk!ad systemów kultury. „Pe!na etnogra(czna rzeczywisto'# czó!na” zak!ada opis tych systemów, które umo&liwiaj$ jego zaistnienie, pocz$wszy od struktury spo-!ecznej, przez magi%, technik% wytworzenia, na zastosowaniu sko*czywszy58. Efektem jest wskazanie ci$gów transformacji pomi%dzy poszczególnymi syste-mami59: „Czytaj$c dalsze opisy zobaczymy zupe!nie wyra"nie, &e magia wprowa-dza porz$dek i)ustala kolejno'# ró&nych czynno'ci i)&e to w!a'nie ona i)zwi$zana z)ni$ obrz%dowo'# s$ podstawowymi 'rodkami, które zapewniaj$ wspó!dzia!a-nie spo!eczno'ci oraz kieruj$ organizacj$ pracy zespo!owej”60. Oprócz tego an-tropologa interesuje „historia &ycia” czó!na oraz postawa emocjonalna tubylców wzgl%dem niego61. W)efekcie struktur$ staje si%, jak ju& wskaza!em, podró& czó!-na, zarówno w)rozumieniu dos!ownym (rejs w)celu wymiany kula), jak i)bardziej ogólnym (sposób wykorzystania czó!na jako funkcja okre'lonego kontekstu).

To w!a'nie w)trakcie podró&y jeste'my w)stanie zaobserwowa# zarówno mi%-dzyplemienne warianty mitu, magii i)technologii, jak równie& sposoby wzajem-nego uwarunkowania poszczególnych systemów kulturowych62. Chocia& tak istotne z)punktu widzenia strukturalisty, szczegó!owe opozycje jak po!udnie

– pó!noc w)przypadku rozprzestrzenia si% czó!na63 oraz góra – dó! w)sferze magii

58 Sama budowa czó!na, cho# z!o&ona, kszta!towana przez rozliczne systemy kulturowe, musi by# traktowana ca!o'ciowo, na co zwraca uwag% Malinowski równie& w)swych tekstach teoretycznych: „Forma i)struktura czó!na pozostaje w)'cis!ym zwi$zku z)technik$ i)sposobem jego u&ycia” (B. Malinowski, Kultura, prze!. A. Waligórski, w: A.K. Paluch, Malinowski,

„Wiedza Powszechna”, Warszawa 1981, s. 144).59 Jest to wa&ny element w) badaniach strukturalistycznych, por. C. Lévi-Strauss, D. Eribon, Z) bliska i) z) oddali,

prze!. K. Kocjan, Wydawnictwo Opus, -ód" 1994, s. 135.60 B. Malinowski, Argonauci…, s. 151.61 Tam&e, s. 138–139. W)ten sposób Malinowski równie& realizuje wzorcow$ strategi% antropologiczn$ wskazan$ przez

Claude’a)Lévi-Straussa w)twórczo'ci Marcela Maussa: „Ca!o'ciowy fakt spo!eczny ukazuje si% […] jako trójwymiarowy. Musi on !$czy# wymiar 'ci'le socjologiczny z)jego wieloma aspektami synchronicznymi, wymiar historyczny czy diachroniczny i, wreszcie, wymiar (zjo-psychologiczny” (Wprowadzenie do twórczo#ci Marcela Maussa, w: M. Mauss, Socjologia i)antropologia, s. XXIX).

62 Ró&nica pomi%dzy Maussem a)Malinowskim wynika, zdaniem Lévi-Straussa, z) ich propozycji teoretycznych. Na tym poziomie bowiem Malinowski niejako „uwsteczni!” swój system, poniewa& „[…] przekszta!ci! poj%cie funkcji w)duchu naiwnego empiryzmu tak, by okre'la!o ono jedynie faktyczny po&ytek, jaki spo!ecze*stwo odnosi ze swych zwyczajów i)instytucji; Mauss natomiast rozumia! to poj%cie wzoruj$c si% na algebrze, tzn. zak!adaj$c, &e jedne warto'ci spo!eczne s$ poznawalne jako funkcje drugich. Tam, gdzie Mauss rozpatrywa! sta%y stosunek mi%dzy zjawiskami i)w)nim szuka! ich wyt!umaczenia, Malinowski zapytuje tylko, czemu one s%u'", aby znale"# racje ich istnienia. Takie postawienie problemu unicestwia wszystkie poprzednie osi$gni%cia, gdy& wprowadza ponownie postulaty pozbawione warto'ci naukowej” (Wprowadzenie…, s. XLI). W)kontek'cie powy&szych analiz teza ta wydaje si% nieco przesadzona. Równie&

„teoria funkcjonalna” nie sprowadza si% tylko do kwestii prostego zaspokojenia potrzeb, bior$c pod uwag% powi$zania mi%dzy potrzebami a)tak&e pomi%dzy instytucjami oraz okre'lenie funkcji (w)stosunku do zasady naczelnej) jako zaspokojenia wprawdzie, ale ca!o'ciowego.

63 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 355.

Page 168: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!//

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

czó!na64 s$ jedynie zaznaczone w)opisie i)nie staj$ si% podstaw$ analizy, widzimy wyra"nie w)trakcie rejsu (zjologi% relacji na linii mit – magia. Z)jednej strony mamy do czynienia z)„[…] normatywnym oddzia!ywaniem mitu na zwyczaj”65; z)drugiej strony magia stanowi rol% dynamicznego pomostu pomi%dzy rzeczy-wisto'ci$ mityczn$ a)wspó!czesn$66, tym samym pozwala badaczowi na wgl$d w)sfer% praktyki kulturowej: „Ta sprawa – prawid!owe zrozumienie tego, co znaczy magia systemowa – posiada najwy&sz$ donios!o'# teoretyczn$, poniewa& ods!ania ona charakter zwi$zku pomi%dzy dzia!alno'ci$ magiczn$ i)praktyczn$ oraz wskazuje jak bardzo s$ one ze sob$ zwi$zane”67. Równocze'nie jednak sys-tem mityczny ca!y czas ma swój konkretny odpowiednik w)diachronii krajobra-zu: „[…] mit o&ywia krajobraz i)nadaje mu pewn$ indywidualno'# spo!eczn$. […] ,wiat mitu nabiera konkretu w)ska!ach i)wzgórzach, w)zarysie wybrze&y czy mórz, których kszta!ty uleg!y zmianie”68. Rytm ca!o'ci systemu nadaje na-tomiast diachronia podró&y, bowiem odpowiednie mity opowiadane s$ przez tubylców i)analizowane przez antropologa w)odpowiednich miejscach podró&y. Przede wszystkim Malinowskiego interesuje jednak nieustanne przekszta!ca-nie systemu w)kontekst: „Musimy przeto tutaj spróbowa# odtworzy# wp!yw mitu na ten rozleg!y krajobraz, zobaczy#, jak go on zabarwia, nadaje znaczenie i)przekszta!ca w)co' &ywego i)znajomego”69. Co wi%cej, Malinowski w)pewnym momencie wspomina nawet o)„geogra(i mitów o)tematyce kula”70, co tak na-prawd% przeczy przypisywanemu mu izolacjonizmowi: dopiero bowiem w)trak-cie podró&y dowiemy si%, &e Wyspy Trobrianda, Woodlark, Amphle2 i)Dobu, cho# przynale&$ do grupy Massimów, kulturowo odró&niaj$ si% od siebie niczym seria podlegaj$cych przekszta!ceniom wariantów.

Podró& wyznacza w) Argonautach… równie& specy(czny rytm narra-cji. Wielokrotnie spotykamy na kartach monogra(i nast%puj$ce deklaracje:

„Musimy obecnie poda# opis praktyk tej magii [kaygau], poczynaj$c od momen-tu, gdy toliwaga wyrusza na zamorsk$ wypraw%. ,ledz$c jej przebieg, musimy równie& wspomnie# o)tym, jak tubylcy wyobra&aj$ sobie przebieg katastrofy !odzi oraz jakie powinno by# zachowanie si% grupy rozbitków”71. Malinowski

64 Por. tam&e, s. 305–306.65 Tam&e, s. 397.66 Por. tam&e, s. 370–371.67 Tam&e, s. 498.68 Tam&e, s. 400.69 Tam&e, s. 365.70 Tam&e, s. 374.71 Tam&e, s. 308.

Page 169: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/0

d$&y przy tym bardzo cz%sto do przedstawienia w)jednej narracji mieszaniny struktury i)do'wiadczenia: „Tak wi%c relacja, któr$ tu przytaczamy, stanowi nie tylko podsumowanie tubylczych wierze*; jest sama w)sobie dokumentem etnogra(cznym, ilustruje bowiem sposób, w)jaki tego typu historia by!aby opo-wiadana przy obozowym ognisku, gdzie ten sam temat powtarza w)niesko*czo-no'# ten sam narrator, a)s!ucha to samo audytorium, podobne dzieciom, które zawsze ch%tnie s!uchaj$ znanych opowie'ci czy ba'ni”72. W)efekcie otrzymujemy narracj% niezwykle dygresyjn$: „Miejscowo'ci spotkane po drodze nasun$ nam nowy temat do d!u&szej dygresji, tym razem na temat mitologii i)legend zwi$-zanych z)kula”73. W!a'nie ta „dygresyjna” formu!a jest nietypowa i)nowatorska dla narracji antropologicznej zw!aszcza, &e mamy do czynienia z)monogra($, a)nie gatunkiem eklektycznym, jak w)przypadku Smutku tropików. Monogra(a Malinowskiego w!a'nie dzi%ki dygresyjnej (cho# niezwykle zdyscyplinowanej) narracji nie jest, jak wiele tego typu opracowa*, tablic$ taksonomiczn$, lecz p o d r ó & $ 74.

Wydaje si% wi%c, &e je&eli nie b%dziemy nak!ada# na propozycj% Malinowskiego historycznie utrwalonych w)humanistyce kategorii, takich jak

„teoria” i)„empiria”, b%dziemy mogli zauwa&y# pewne metodologiczne regular-no'ci i)inwarianty wynikaj$ce z)takich kategorii strukturalnych, jak opis i)analiza. W)gruncie rzeczy, gdy porównamy Argonautów…, funkcjonalizm i)struktura-lizm, tak naprawd% dostrze&emy przede wszystkim ró&nice w)rozmieszczeniu akcentów i)proporcji pomi%dzy poszczególnymi elementami, które „podró&uj$” w)systemie przekszta!ce* ju& od dawna. Mo&na zaryzykowa# tez%, &e „funkcja” i)„struktura” to bazowe dla antropologii, dope!niaj$ce si% opozycje, za którymi stoi problem obj%cia badaniami naukowymi równocze'nie dzia!ania i)my'lenia

72 Tam&e.73 Tam&e, s. 355.74 Równie& „podró&$” w)sensie nawi$zania do gatunku. Wed!ug Wiktora Ostrowskiego „podró&e” to „[…] opisy podró&y

rzeczywistych i)(kcyjnych […] o)rozmaitym zakresie i)charakterze. […] Jednym z)podstawowych celów opisu podró&y jest przedstawienie zmieniaj$cych si% charakterystycznych rysów geogra(cznych miejscowo'ci i)krajów” (has!o Podró' lub podró'e, w: S%ownik rodzajów i)gatunków literackich, red. G. Gazda i)S. Tynecka-Makowska, Universitas, Kraków 2006, s. 538). Z)kolei Roman Krzywy charakteryzuj$c „opis podró&y” stwierdza, &e nie ma on „[…] charakteru kategorii gatunkowej, ale stanowi konwencj% tematyczno-strukturaln$, realizowan$ na poziomie ró&nych gatunków literatury stosowanej, literatury faktu i)beletrystyki” (has!o Opis podró'y, w: tam&e, s. 491). Jako elementy tej konwencji Krzywy wskazuje: 1. autoptyczno'#; 2. ekspozycj% warstwy podmiotowej; 3. ekspozycj% warstwy deskryptywnej; 4. sekwencyjno'# relacji; 5. rozchwianie zale&no'ci przyczynowo-skutkowych; 6. dehierarchizacj% elementów 'wiata przedstawionego. W)przypadku monogra(i Malinowskiego inspiracja konwencj$ zapewnia dynamik% strukturaln$, aczkolwiek sama konwencja ulega rzecz jasna przewarto'ciowaniu w)kierunku naukowego obiektywizmu. To, co wyj$tkowe w)Argonautach… wynika z)faktu, &e autor stylizuje prac% naukow$ cz%'ciowo na relacj% z)podró&y po to, aby ca!o'ciowo ukaza# odpowiedni kontekst kulturowy poprzez jego warstw% wydarzeniow$.

Page 170: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

w)kulturze. Prowadz$ nas one ku bazowym obszarom antropologii i)nie da si% ich rozdzieli# po prostu pomi%dzy „funkcjonalizm”75 i)„strukturalizm”.

Pozwol% sobie zako*czy# moj$ opowie'# o)Argonautach… jeszcze jednym cytatem z)Lévi-Straussa: „[…] Argonautom udaje si% ich przedsi%wzi%cie, sk!a-daj$ bowiem bogom umiarkowane obietnice i)wype!niaj$ je skrupulatnie”76. Wyci$gam ten cytat z)kontekstu (chocia& francuski antropolog wskazuje tu mi%dzy innymi, jak poszczególne etapy drogi zmieniaj$ si% w)tym przypadku w)fazy kalendarza, to znaczy jak mit !$czy przestrze* z)trwaniem, co ilustruje równie& monogra(a Malinowskiego), wydaje mi si% jednak, &e zgadza si% on ze skromno'ci$ i)minimalizmem poznawczym Argonautów…, który deklaruje po wielokro# autor: „[Tubylec] [p]os!uguje si% terminami i)wyra&eniami, które my, etnografowie, obowi$zani jeste'my rejestrowa# jako dokumentacj% wie-rze*, powstrzymuj$c si% jednak od budowania na ich podstawie jakiej' zwartej teorii, teoria ta bowiem nie by!aby ani odbiciem stanu umys!u krajowca, ani te& &adnej innej formy rzeczywisto'ci”77. W)tym sensie, cho# na innym pozio-mie, podobnie jak przywo!any przez Lévi-Straussa wariant mitu o)Argonautach stanowi$ Argonauci zachodniego Pacy!ku mediacj% pomi%dzy zapomnieniem, nieporozumieniem a)niedyskrecj$ w)systemie komunikacyjnym78, a)w) tym konkretnym przypadku – w)systemie procedur interpretacyjnych antropologii kultury, w)którym z)podobnymi zak!óceniami mamy nieraz do czynienia. Znane mi wersje mitu o)Argonautach nie wspominaj$, co sta!o si% ze z!otym runem po tym, jak Jazon powróci! z)Kolchidy i)przekaza! je Peliasowi. Aplikuj$c jed-nak metafor% z!otego runa do Argonautów... i)ich recepcji, mo&emy przyj$#, &e w)obr%bie nauk o)kulturze jest ono warto'ci$ wymienn$ upodobniaj$c$ je do instytucji kula79, co obserwujemy na przyk!adzie nieustannego kr$&enia poj%#

„funkcja” i)„struktura”.

75 W)jakiejkolwiek jego wersji, równie& w)ramach dzie!a Malinowskiego. Niezale&nie od naszej wspó!czesnej oceny „naukowej teorii kultury” opartej na potrzebach, w)pierwszej kolejno'ci warto wzi$# pod uwag% nie tyle d$&enie Malinowskiego do swoistego „panracjonalizmu” (równolegle: w)kulturze i)jej teorii), ale przede wszystkim do ukazania kultury jako systemu d z i a ! a j $ c e g o. K.J. Brozi, Antropologia funkcjonalna…, s. 101, stwierdza: „Kultura wywodzi si% zatem z)szeroko poj%tej praktyki, jest jej przejawem i)do praktyki ostatecznie si% sprowadza”. Nie od rzeczy b%dzie przypomnie# w)tym miejscu etymologi% s!owa „funkcja”: wywodzi si% ono od !aci*skiego functio, czyli „czynno'#”.

76 C. Lévi-Strauss, Mit i)zapomnienie, prze!. W. Grajewski, w: Ten&e, Spojrzenie…, s. 314.77 B. Malinowski, Argonauci…, s. 297.78 C. Lévi-Strauss, Mit…, s. 307.79 Wypowied" dr hab. Anny Gomó!y na konferencji) Laboratorium Bronis%awa Malinowskiego, Katowice,

10 kwietnia 2013 r.

Page 171: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!/2

Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego, red. M. Flis i)A.K. Paluch, PWN, Warszaw 1985.

Barnard A., Antropologia. Zarys teorii i)historii, prze!. S. Szyma*ski, wst%p J. Tokarska-Bakir, PIW, Warszawa 2006.

Barthes R., Mit dzisiaj, prze!. W. B!o*ska, w: Ten&e, Mit i)znak. Eseje, wybór i)s!owo wst%pne J. B!o*skiego, PIW, Warszawa 1970.

Bogatyriew P., Funkcja stroju ludowego na obszarze morawskos%owackim, w: Ten&e, Semiotyka kultury ludowej, prze!. Z. Saloni, wst%p, wybór i)oprac. M.R. Mayenowa, PIW, Warszawa 1979.

Brozi K.J., Antropologia funkcjonalna Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1983.

Gajusz Waleriusz Flakkus, Argonautyki ksi"g osiem, przek!., oprac. i wst%p S. ,nie&ewski, Ksi%garnia Akademicka, Kraków 2004.

Foucault M., Archeologia wiedzy, prze!. J. Siemek, PIW, Warszawa 1977.Geertz C., „Z) punktu widzenia tubylca”. O) naturze antropologicznego rozumienia,

w: Ten&e, Wiedza lokalna, Dalsze eseje z) zakresu antropologii interpretatywnej, prze!. D. Wolska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiello*skiego, Kraków 2005.

Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i) Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Muza SA, Warszawa 2012.

Kasprzyk L., Spencer, „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1967.Kroeber A.L., Struktura, funkcja i)wzór w)biologii i)antropologii, w: Ten&e, Istota kultury,

prze!. P. Sztompka, PWN, Warszawa 2002.Kuper A., Mi&dzy charyzm" i) rutyn". Antropologia brytyjska 1922–1982,

prze!. K. Kaniowska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987.Lévi-Strauss C., Antropologia strukturalna, prze!. K. Pomian, KR, Warszawa 2000.Lévi-Strauss C., Antropologia strukturalna II, prze!. M. Falski, KR, Warszawa 2001.Lévi-Strauss C., Drogi masek, prze!. M. Dobrowolska, Wydawnictwo -ódzkie,

-ód" 1985.Lévi-Strauss C., My#l nieoswojona, prze!. A. Zaj$czkowski, PWN, Warszawa 1969.Lévi-Strauss C., Opowie#$ o)Rysiu, prze!. E. Bekier, Wydawnictwo Opus, -ód" 1994.Lévi-Strauss C., Smutek tropików, prze!. A. Steinsberg, PIW, Warszawa 1960.Lévi-Strauss C., Spojrzenie z) oddali, prze!. W. Grajewski, L. Kolankiewicz,

M. Kolankiewicz, J. Kordys, PIW, Warszawa 1973.Lévi-Strauss C., Surowe i)gotowane, prze!. M. Falski, Aletheia, Warszawa 2010.Lévi-Strauss C., Eribon D., Z)bliska i)z)oddali, prze!. K. Kocjan, Wydawnictwo Opus,

-ód" 1994.

Page 172: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!03

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Mach Z., Bronis%aw Malinowski i)Claude Lévi-Strauss, czyli o)naturze pewnej kontrowersji w)antropologii spo%ecznej, „Studia Socjologiczne” 1979, nr 3.

Malinowski B., Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o) poczynaniach i) przygo-dach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005.

Malinowski B., Kultura, prze!. A. Waligórski, w: A.K. Paluch, Malinowski, „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1981.

Malinowski B., O)zasadzie ekonomii my#lenia, w: Ten&e, Dzie%a, t. 1, red. A.K. Paluch, PWN, Warszawa 1984.

Mauss M., Szkic o)sezonowych przemianach spo%ecze(stw Eskimosów. Studium z)morfologii spo%ecznej, w: Ten&e, Socjologia i)antropologia, wst%p C. Lévi-Strauss, prze!. M. Król, K. Pomian, J. Szacki, KR, Warszawa 2001.

Paz O., Lévi-Strauss albo nowa uczta Ezopa, prze!. P. Fornelski, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1997.

Piatigorski A., .otman J., Tekst i)funkcja, prze!. J. Faryno, w: Semiotyka kultury, wybór i)oprac. E. Janus, M. R. Mayenowa, PIW, Warszawa 1975.

Radcli'e-Brown A.R., O) poj&ciu funkcji w) naukach spo%ecznych, prze!. D. Niklas, w: 0wiat cz%owieka – #wiat kultury. Antologia tekstów klasycznej antropologii, wybór i)red. nauk. E. Nowicka, M. G"owacka-Grajper, PWN, Warszawa 2007.

Radcli'e-Brown A.R., Wyspiarze z) Andamanów. Studia z) antropologii spo%ecznej, prze!. A. Ko'cia*ska, M. Petryk, Wydawnictwo Marek Derewiecki, K%ty 2006.

S%ownik rodzajów i) gatunków literackich, red. G. Gazda i) S. Tynecka-Makowska, Universitas, Kraków 2006.

Waligórski A., Antropologiczna koncepcja cz%owieka, PWN, Warszawa 1973.

G&%6@>5>6C'6;

Z"ote runoArtyku! stanowi prób% spojrzenia na histori% antropologii kultury nie tylko diachronicz-nie, poprzez pryzmat rozpowszechnionej kategorii „rozwoju nauki”, która ma prowe-niencje ewolucjonistyczne, ale w)sposób synchroniczny, pod k$tem trwaj$cych w)niej i)poddawanych przekszta!ceniom poj%#. Istnieje zatem mo&liwo'# uznania Argonautów zachodniego Pacy!ku nie tylko za pioniersk$ „monogra(% terenow$” lub zal$&ek „teorii

Page 173: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!0!

funkcjonalnej”, ale równie& za pewien – analogiczny do wizji istnienia mitu w)kulturze autorstwa Claude’a)Lévi-Straussa – wariant antropologii kultury, ewentualnie jej archi-wum (w)rozumieniu Michela Foucaulta).

Przedmiotem analizy s$ w) tym przypadku relacje pomi%dzy poj%ciami funkcji i)struktury. Okazuje si%, &e propozycja Malinowskiego nie jest w)gruncie rzeczy tak odleg!a od pó"niejszych koncepcji strukturalistycznych autorstwa Alfreda Reginalda Radcli1e-Browna i)Lévi-Straussa. Dominacja my'lenia funkcjonalnego oznacza w)tym przypadku po!o&enie nacisku na sposoby wprowadzania w)&ycie i)odczuwania konstruk-tów kulturowych przez tubylców. Dzi%ki temu Argonauci… staj$ si% przede wszystkim opisem dynamicznej, &yj$cej kultury; dlatego te& rdzeniem ksi$&ki – co nietypowe w)przypadku prac naukowych z)obszaru antropologii – jest podró& ukazuj$ca kultur% w)dzia!aniu.

G())"%-;

/e Golden Fleece0e article is an a2empt to look upon the history of anthropology not only through the diachronic lenses, the popular “science development” category, which has evolutionistic provenience, but also synchronic, through the process of moulding and shi4ing concepts. 0us, it is possible, to claim Argonauts of the Western Paci!c not only as a)pioneering “(eld-work monograph” or an origin of the “functionalism theory”, but also as – analogous to Claude Lévi-Strauss’ concept on the place of myth in culture – an alternative of cultural anthropology, or, its archive (in the sense explained by Michel Foucault).

In this case the analysis is cast upon the relations between structure and function. It appears that in fact Malinowski’s conception is not as far away from the la2er structuralist theories of Alfred Reginald Radcli1e-Brown and Lévi-Strauss. 0e domination of func-tionalistic thought in this case implies pu2ing an emphasis onto the ways of realising and sensing the cultural constructs by the natives. As a)result, the Argonauts… became primar-ily a)description of a)dynamic, living culture; for that reason, the core of the book – uncom-monly for anthropological scienti(c works – is a)journey showing the culture in action.

S!owa klucze: funkcja, struktura, historia antropologii kultury, Bronis!aw MalinowskiKeywords: function, structure, history of cultural anthropology, Bronislaw Malinowski

Page 174: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa MalinowskiegoKategoria 3/16 - Children’s Games, zdj"cie 24(fragment)

Page 175: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 176: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!0-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Studentka kulturoznawstwa U, (specjalno'#: teoria i historia kultury). Interesuje si% przejawami hiperrealno-'ci w Stanach Zjednoczonych i histori$ kultury 'l$skich miast.

Page 177: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!0.

A)zatem zarówno pod wzgl%dem charakteru jak i)wykszta!cenia w)wy-mowie jak najwybitniejszy powinien by# ten cz!owiek,

który na wzór Homerowego Fojniksa ma uczy# s!owa i)czynu.Marek Fabiusz Kwintylian, Kszta%cenie mówcy1

Tre'# Argonautów zachodniego Pacy!ku pozwala czytelnikowi pozna# rytua!y, dzia!ania zwi$zane z)systemem kula, rodzaj mentalno'ci tubylców i)szczegó!y &ycia codziennego mieszka*ców Wysp Trobriandzkich. Bronis!aw Malinowski nie skupi! si% jednak tylko na przekazaniu informacji uzyskanych w)czasie swo-jego pobytu w)Oceanii, ale te& dok!adnie opisa! sposób, w)jaki te informacje zebra!. Zwracaj$c si% bezpo'rednio do hipotetycznego odbiorcy, instruowa!, jak nale&y si% zachowywa#, prowadzi# badania i)zapisywa# dane etnogra(czne podczas wyprawy. Wskazywa! b!%dy, których nie nale&y pope!nia# oraz podsu-wa! pomys!y, jak tych b!%dów unikn$#. Retoryczne okre'lenia mia!y kszta!towa#

1 Marek Fabiusz Kwintylian, Kszta%cenie mówcy, prze!. M. Bro&ek, Wydawnictwo Akademickie „.ak”, Warszawa 2002, s. 173.

#"8"5>-

Page 178: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!0/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

przysz!ych badaczy terenowych. Gra&yna Kubica we wst%pie do najnowszego polskiego wydania Argonautów… przywo!uje antropologów, którzy po wielu latach od pierwszej edycji tej pracy, nadal prowadz$ swoje badania inspiruj$c si% metodami, wskazówkami i)przestrogami Malinowskiego2. W)tym artykule, na podstawie wyra&e* dydaktycznych3 znajduj$cych si% w)rozdziale Introduction. -e subject, method and scope of this inquiry4, postaram si% przybli&y# charaktery-styczny dla autora Ogrodów koralowych i)ich magii sposób przekazywania wiedzy.

Tekst s!ynnego Wprowadzenia jest sformu!owany w)taki sposób, &e podczas czytania go mam wra&enie jakbym znajdowa!a si% na konwersatorium, w)trakcie którego prowadz$cy ci$gle zach%ca studentów do dyskusji, zadaje pytania i)nie pozwala biernie podchodzi# do tematu zaj%#. Dalsze rozdzia!y równie& zawie-raj$ bezpo'rednie zwroty do odbiorcy, lecz bardziej przypominaj$ form$ pe!en dygresji wyk!ad, ni& dynamiczne zaj%cia, których podstaw$, moim zdaniem, mog!oby by# Wprowadzenie5. Ten dydaktyczny aspekt tekstu postaram si% uwy-pukli# za pomoc$ narz%dzi strukturalistycznych. W)tabelach zawr% wi%kszo'# wypowiedzi, które kojarz$ si% z)nauczaniem, stron% na której si% znajduj$ oraz ich umiejscowienie w)tek'cie. Postaram si% równie& okre'li# tre'#, której dotycz$ konkretne zwroty i)omówi# sposób przekazania informacji. Moja analiza nie ma by# jedynie statystycznym zobrazowaniem tekstu, jej celem jest równie& dookre'lenie, które informacje Bronis!aw Malinowski zaznaczy! jako te najbar-dziej warte przekazania czytelnikom.

Cz%'# wypowiedzi, które umieszczam w)tabelach nie zawiera zwrotów re-torycznych kojarz$cych si% z)uczeniem, lecz po'rednio wskazuje na sposoby dzia!ania etnologa poprzez przyk!ady lub konkretne instrukcje. Cytaty zawarte w)zestawieniu zwykle s$ merytorycznymi ca!ostkami, „motywami”, które po roz!o&eniu na mniejsze cz%'ci nie mia!yby warto'ci naukowej bez dalszej partii tekstu lub przynajmniej poczynionych do danego fragmentu uwag. Czasami pojawiaj$ si% jednak niepe!ne wyra&enia. W)takich przypadkach w)kolumnie

„Tre'# i)uwagi” staram si% dookre'li# brakuj$cy kontekst. Poj%cie „motywu”, po-dobnie jak W!adimir Propp, zapo&yczy!am od Aleksandra Wiesio!owskiego,

2 G. Kubica, Argonauci, Triobrandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. XX.

3 Za wyra&enia dydaktyczne uznaj% wypowiedzi, które maj$ na celu instruowanie czytelnika, przekazanie wskazówek lub przestróg.

4 B. Malinowski, Argonauts of the Western Paci!c. An account of native enterprise and adventures in the Archipelagoes of Melanesian New Guinea, George Routledge & Sons, Ltd., London 1932.

5 Dla u!atwienia odczytu b%d% czasami u&ywa!a polskich okre'le* zaczerpni%tych z: B. Malinowski, Argonauci…

Page 179: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!00

który uwa&a!, &e jest to nierozk!adalna na mniejsze cz%'ci logiczna jednostka narracji6, poniewa& jednak analizuj% inny typ tekstu i)poszczególne elementy wskazuj% w)oparciu o)inne wyznaczniki, „motyw” traktuj% tylko jako ogóln$ jednostk% strukturyzacji tekstu.

Dziel% wybrane cytaty na dwie tabele; w)pierwszej znajduj$ si% pozytywne wypowiedzi dydaktyczne, czyli takie, które s$ wyliczeniem zasad zachowania, instrukcj$ metodologiczn$ lub przyk!adem prawid!owego dzia!ania badacza7; w)drugiej znajduje si% tylko kilka fragmentów, które ilustruj$ niew!a'ciwe po-dej'cie etnologa do procesu zbierania i)klasy(kowania danych8. Cz%sto zdarza si%, &e wypowiedzi dydaktyczne wypisane w)tabeli s$ wyrwane z)kontekstu, dlatego, je&eli tak si% dzieje, w)kolumnie „Tre'# i)uwagi” staram si% skrótowo przedstawi# zawarto'# merytoryczn$, do której si% odnosz$. Dok!adnie podaj% strony i)umiejscowienie danych fragmentów, aby móc okre'li# ich cz%stotliwo'#, nast%powanie po sobie a)tak&e pewne prawid!owo'ci budowy tekstu. Tabela nr 1 i)Tabela nr 2 zamieszczone s$ na ko*cu artyku!u.

Bronis!aw Malinowski chce nam podpowiedzie# jak przej'# przez kolejne etapy uczenia si%. Mo&na w)tym przypadku wskaza# kolejno: konwencjonalne uczenie si% zachowawcze, przerywane szokami, a)potem uczenie si% innowacyj-ne9. Ka&dy cz!owiek i)ka&de spo!ecze*stwo przechodz$ przez podane powy&ej etapy. Pierwszy z)nich, moim zdaniem, jest charakterystyczny dla &ycia w)oto-czeniu, które si% zna. Jak podaj$ autorzy publikacji pod tytu!em Uczy$ si& – bez granic, zachowawcze przyswajane wiedzy to:

[…] nabywanie ustalonych 'wiatopogl$dów, metod i)regu!, po-zwalaj$cych post%powa# w)obliczu sytuacji znanych i)powtarzal-nych. Zwi%ksza ono zdolno'# rozwi$zywania danych problemów. Ten w!a'nie typ uczenia s!u&y utrzymaniu istniej$cego systemu lub ustanowionego sposobu &ycia10.

6 Koncepcj% motywów zawar! Aleksander Wiesio!owski w)pracy Poetika sju'etow z)roku 1913. Por. W. Propp, Morfologia bajki, prze!. W. Wojtyga-Zagórska, „Ksi$&ka i)Wiedza”, Warszawa 1976, s. 48.

7 W)dalszej analizie b%d% je oznacza!a symbolem WD(+). Do tego oznaczenia zwykle dodany zostanie numer przypisany konkretnemu fragmentowi w)tabeli np. WD(+) 17.

8 Wypowiedzi dydaktyczne negatywne b%d$ oznaczane symbolem WD(–); dalej zostanie dodany numer konkretnego fragmentu np. WD(–) 3.

9 J.W. Botkin, M. Elmandjra, M. Malitza, Uczy$ si& – bez granic. Jak zawrze$ „luk& ludzk"”?, prze!. M. Kukli*ski, PWN, Warszawa 1982, s. 64.

10 Tam&e, s. 53.

Page 180: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!01

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Je'li przyjmiemy, &e zachowawcze przyswajanie wiedzy jest pierwszym i)na-turalnym sposobem uczenia si% reguluj$cym dzia!ania w)znanych jednostce okoliczno'ciach i)mo&e by# zmienione tylko przez pewnego rodzaju szok, to analogicznie wygl$da!aby sytuacja osoby przybywaj$cej na nieznan$ wysp%, której mieszka*cy s$ zanurzeni w) innej ni& badacz kulturze. W)pierwszym momencie taka osoba b%dzie próbowa!a pos!ugiwa# si% wzorami zachowania wykszta!conymi w)rodzimych warunkach; innymi s!owy, wyuczonymi regu!ami. Jednak kontakt z)tubylcami spowoduje szok kulturowy, który postawi antropo-loga przed alternatyw$: wróci# do domu albo rozpocz$# innowacyjne uczenie si%. Badacz b%dzie musia! na zasadzie prób i)b!%dów przystosowywa# si% do no-wego otoczenia oraz przewidywa#, jakie zachowania mog$ mu pomóc nie tylko przetrwa# w)nowej rzeczywisto'ci, ale przede wszystkim u!atwi# jej poznanie w)procesie bada* terenowych. W)pracy Uczy$ si& – bez granic takie zachowanie okre'la si% jako antycypacj%: „[…] dokonanie wyboru wydarze* po&$danych i)doprowadzenie do tego, aby do nich dosz!o, odwrócenie wydarze* niepo&$-danych lub gro&$cych katastrof$ oraz tworzenie nowych wariantów dzia!ania”11.

S$dz%, &e Bronis!aw Malinowski chce hipotetycznych na'ladowców ustrzec przed niekontrolowanym przechodzeniem z)jednego etapu uczenia si% na drugi podczas prowadzenia bada*, dlatego bezpo'rednio opisuje sposoby zachowa-nia si% po'ród tubylców, wyja'nia jak poradzi# sobie z)ró&nicami kulturowymi. Robi to na dwa sposoby. Pierwszym z)nich jest przekazywanie konkretnych instrukcji. Przyk!adem mog$ by#: WD(+) 7., WD(+) 12., WD(+) 19., WD(+) 26. i)WD(+) 31. Wypowied" dydaktyczna (+) 7 instruuje, co badacz powinien zrobi#, kiedy b%dzie zm%czony prac$ w'ród obcych kulturowo plemion; gdy poczuje si% samotny, jako jedyna osoba z)innym ni& reszta towarzyszy baga&em kulturowym. WD(+) 12., WD(+) 19. i)WD(+) 31. s$ uwagami metodologicz-nymi, jednak mo&na dowiedzie# si% z)nich równie&, w)jaki sposób rozmawia# z)tubylcami, jak wtopi# si% w)&ycie wioski oraz jak bardzo wa&na jest znajo-mo'# j%zyka, którym mówi$ badani. Ostatnia z)wymienionych przeze mnie wypowiedzi jest wskazówk$ dotycz$c$ urozmaicania wspó!&ycia ze spo!ecz-no'ci$ poprzez uczestnictwo w)ceremoniach i)zabawach nie tylko na prawach obserwatora.

Drugim sposobem przekazania wiedzy maj$cej u!atwi# przysz!ym bada-czom dzia!anie jest podawanie barwnych przyk!adów w)formie krótkich nar-racji i)opisów. Na samym pocz$tku Wprowadzenia Malinowski prosi czytelnika

11 Tam&e, s. 58.

Page 181: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!02

o)wyobra&enie sobie pewnych sytuacji, w)których sam si% znalaz!, w)dalszej cz%'ci pokazuje, jak w)pierwszych dniach pobytu na Trobriandach prze&ywa! szok kulturowy, który nie omin$! nawet jego, mimo &e by! teoretycznie przygo-towany do spotkania z)tamtejsz$ rzeczywisto'ci$.

Zrozumie# polecenia, zdania czy podane informacje mo&emy tylko wtedy, gdy b%dziemy znali kontekst ka&dej cz%'ci komunikatu. Bez poznania sensu nie b%dziemy mogli go wykorzysta# w)&aden praktyczny sposób12. Zatem opowie'ci Malinowskiego, dygresje i)plastyczne przyk!ady z)&ycia maj$ pomóc nam zbu-dowa# t!o potrzebne do tego, aby nauczanie by!o skuteczne.

Wed!ug Jamesa W. Botkina jedni dokonuj$ odkry#, a)inni odkrycia te przy-swajaj$, wykorzystuj$ i)wprowadzaj$ w)obieg13. Z)powy&szej tezy mo&na wy-wnioskowa#, &e osoba, która odkrywa i)przekazuje zdobyte informacje musi by# kompetentna i)odpowiednio przygotowana, &eby nie wywo!ywa# nieporo-zumie* w'ród studentów i)na'ladowców. Kwintylian tak dookre'la ten, wyda-wa!oby si%, oczywisty, wniosek:

O)tzw. pedagogach o)tyle wi%cej, &e albo musz$ mie# nale&yte wykszta!cenie, i)chcia!bym, &eby to by!o tutaj najwa&niejsz$ tro-sk$, albo je&eli im brak tego wykszta!cenia, powinni sobie z)tego zdawa# spraw%. Nie ma nic gorszego nad ludzi, którzy niewiele co post$pili w)nauce poza wst%pne wiadomo'ci, a)ju& nabrali o)sobie fa!szywego przekonania, &e s$ uczonymi!14

Badacz Trobriandów bardzo cz%sto podkre'la konieczno'# antropologiczne-go wykszta!cenia osoby, która zabiera si% za prac% nad okre'lon$ grup$ etniczn$ lub kultur$ ludzi zamieszkuj$cych nieznan$ Europejczykowi wysp%. Zwykle zapisuje s!owo Ethnographer z)du&ej litery, tym samym podkre'laj$c wa&no'# tego tytu!u. Wiele wypowiedzi dydaktycznych Malinowskiego uwypukla na-ukowe wytrenowanie umys!u jako co' niezb%dnego do przeprowadzenia efek-tywnych bada* i)odpowiedniego zapisu ich wyników. Tylko trzy z)wybranych przeze mnie pozytywnych wypowiedzi dydaktycznych bezpo'rednio odnosz$ si% do tego problemu: WD(+) 6., WD(+) 13. i)WD(+) 20. Jednak czytaj$c ca!y tekst odczuwa si%, &e za ka&dym wyra&eniem Ethnographer pisanym z)du&ej litery kryje si% nacisk po!o&ony na wykszta!cenie badacza. Nic wi%c dziwnego,

12 Tam&e, s. 69–71.13 Tam&e, s. 163.14 Marek Fabiusz Kwintylian, Kszta%cenie…, s. 78.

Page 182: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!13

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

&e wszystkie negatywne wypowiedzi dydaktyczne s$ przyk!adami niekompeten-cji osób, które zajmowa!y si% badaniami terenowymi z)niezbyt dobrymi wynika-mi. Na pocz$tku tego artyku!u stwierdzi!am, &e czytaj$c Wprowadzenie czuj% si% jak na konwersatorium; w!a'nie te przyk!ady nieodpowiedniego podej'cia do bada* mog$ wskaza# dlaczego tak si% dzieje. Otó& s$ one wyra"nie warto'ciuj$ce, bardzo emocjonalne. Mo&na sobie wyobrazi# Bronis!awa Malinowskiego, który stoi przed studentem i)niemal wykrzykuje, co my'li o)badaczach-amatorach.

***Kwintylian wymienia dwa rodzaje nauczania: pierwszy, w)którym nauczyciel najpierw daje wskazówki i)dok!adnie, z)podaniem przyk!adów, opisuje, w)jaki sposób wykona# polecenie, &ywo omawia jak ma wygl$da# rozwi$zanie; drugi, gdzie nauczyciel przedstawia tylko temat zadania, a)po wykonaniu go przez ucznia wskazuje, na co nie zwróci! on uwagi, pisz$c prac%. Drugi sposób teo-retycznie ma zwi%ksza# kreatywno'# studenta. Jednak zdaniem Kwintyliana lepszy jest pierwszy rodzaj nauczania, poniewa& lepiej pokaza# prost$ drog%, ni& pozwala# b!$dzi#, a)dopiero potem sprowadza# na prawid!owy tor15. Bronis!aw Malinowski przekazuje czytelnikowi ogromn$ ilo'# instrukcji metodologicz-nych, zarówno po'rednich, które przybieraj$ posta# opowie'ci pokazuj$cych przyk!ady zachowania, jak równie& bezpo'rednich, konkretnych, mo&na wr%cz powiedzie# – podr%cznikowych polece*. Wiedza, któr$ uzyskuje si% po prze-czytaniu Wprowadzenia, jest uporz$dkowana (od przybycia w)wybrane miejsce do zako*czenia opisu wyników bada*); forma j%zyka, której Malinowski u&y! w)tej cz%'ci ksi$&ki charakteryzuje si% przyst%pno'ci$ zarówno dla naukowców jak i)studentów.

Wincenty Oko* wyodr%bni! cztery grupy metod nauczania: podaj$ce, pro-blemowe, eksponuj$ce i)praktyczne16. W)sposobie przekazania informacji przez Bronis!awa Malinowskiego mo&na znale"# metody podaj$ce i)problemowe, me-tody eksponuj$ce s$ w)nim zawarte po'rednio, wpisane w)konkretne przyk!ady wplecione w)narracj% antropologa, natomiast nauczanie praktyczne, ze wzgl%du na form% pracy, nie jest tutaj konwencjonalne.

Metoda podaj$ca wykorzystuje uczenie si% oparte na przyswajaniu gotowej wiedzy, któr$ nauczyciel podaje lub udost%pnia w)uporz$dkowanym i)pe!nym zakresie. Jest to najcz%'ciej wykorzystywany rodzaj nauczania, który wybie-ra równie& Malinowski. Przedstawia gotowy wzorzec dzia!ania badacza, daje

15 Tam&e, s. 189.16 Por. D. Bernacka, Od s%owa do dzia%ania, Wydawnictwo Akademickie „.ak”, Warszawa 2001, s. 54–55.

Page 183: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!1!

instrukcje, w)których nie pozostawia miejsca na w$tpliwo'#. Cz%sto zadaje pytania, lecz od razu na nie odpowiada, nie ma w)tych fragmentach miejsc niedookre'lonych.

Metoda poszukuj$ca (problemowa) polega na tym, &e nauczyciel kieruje procesem rozwi$zywania zagadnie* przez ucznia, który sam dokonuje odkry# i)sam zdobywa wiedz%. U)autora Argonautów zachodniego Pacy!ku odnajdujemy zach%t% do prowadzenia w!asnych bada* i)ustalenia w!asnych zasad, którym nowy badacz b%dzie wierny. Malinowski podaje jednak rdze* metody – funkcjo-nalizm, a)zatem wszystkim potencjalnym etnografom zaleca uznanie za przed-miot docieka* ca!o'# kultury, a)nie tylko jeden jej aspekt. Mo&na powiedzie#, &e kieruje post%powaniem studenta, ale pozostawia mu wolne pole do dzia!ania.

Z)kolei metoda ogl$dowa charakteryzuje si% eksponowaniem warto'ci mo-ralnych, estetycznych, pewnych zasad zachowania. Ucze* ma prze&y# poznane warto'ci poprzez zapoznanie si% z)konkretnymi sytuacjami budz$cymi w)nim &ywe emocje. Przyk!ady dzia!ania badacza, barwne opisy podró&y czy udzia-!u w)&yciu codziennym krajowców, które wyst%puj$ w)du&ej ilo'ci w)dalszej cz%'ci ksi$&ki, ale nie s$ tak widoczne we Wprowadzeniu, pozwalaj$ na wczu-cie si% w)sytuacj% antropologa. Metoda zaj%# praktycznych we Wprowadzeniu w!a'ciwie nie wyst%puje, jednak doszuka!abym si% jej w)plastycznych opisach budowy czó!na czy post%powania podczas sztormu oraz innych sprawozdaniach z)konkretnych czynno'ci, omawianych krok po kroku w)dalszej cz%'ci ksi$&ki.

Wed!ug Danuty Bernackiej, wiedz% mo&na podzieli# na dwa rodzaje: „[…] deklaratywn$ i)proceduraln$. Wiedza deklaratywna to wiedza o)czym' lub &e co' wchodzi w)gr%. Wiedza proceduralna jest wiedz$ o)tym, jak co' wykona#”17.

Wyra&enia dydaktyczne dotycz$ce metodologii bada* lub ich zapisu mo&na podzieli# zgodnie z)wy&ej podanymi rodzajami przekazywanej informacji. Przy czym cz%'# wypowiedzi nale&e# b%dzie do obu typów wiedzy. Tylko do typu deklaratywnego mo&na w!$czy# WD(+) 19., dotycz$ce zalet mieszkania w)ba-danej wiosce oraz WD(+) 23., zawieraj$ce informacj%, &e zachowanie i)emocje zaobserwowane podczas wykonywania konkretnego aktu s$ najbardziej mia-rodajne. Wyra&enia dydaktyczne pozytywne WD(+): 4., 7., 12., 19,. 31., 32. i)33. nale&$ zarówno do wiedzy deklaratywnej jak i)proceduralnej, poniewa& zawieraj$ instrukcje dzia!ania, ale przekazuj$ równocze'nie wiedz% na ró&ne tematy. Wed!ug tego podzia!u Tabela nr 2 w)ca!o'ci odnosi si% do wiedzy de-klaratywnej oraz proceduralnej, poniewa& wyra&enia w)niej zawarte s$ jedynie

17 Tam&e, s. 83.

Page 184: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!14

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

przyk!adami nieodpowiedniego podej'cia do bada*, przekazuj$ wiedz% na jaki' temat, jednak równie dobrze mog$ by# informacjami proceduralnymi, które wskazuj$ na to, jakich dzia!a* nie nale&y podejmowa# Do wiedzy proceduralnej nale&$ wszystkie wyra&enia pozytywne za wyj$tkiem WD(+) 19. i)WD(+) 23.

Ostatni typ uto&samiam równie& z)informacjami na temat metodologii, któr$ ma si% pos!ugiwa# badacz. Skoro trzydzie'ci jeden na trzydzie'ci trzy wyra&enia pozytywne odnosz$ si% do sposobu dzia!ania, to mog% wyci$gn$# wniosek, &e dla autora tekstu przekazanie wiedzy dotycz$cej sposobów wcielania meto-dologii w)&ycie by!o najwa&niejsze. Wypowiedzi Malinowskiego przekazuj$ce wiedz% proceduraln$ dziel% dodatkowo na te, których przedmiotem jest sposób zapisu i)tworzenia dokumentacji z)bada*, oraz na te, które podejmuj$ problem metod pozyskiwania materia!u w)terenie. W)Tabeli nr 3 zawieram dok!adne wyliczenie wyra&e* przypisanych konkretnemu podzia!owi.

Tabela 3. Zestawienie

Wiedza proceduralna Badania terenowe Dokumentacja bada*

Wyra&enia dydaktyczne

pozytywne WD(+)

6., 7., 8., 9.,10., 11., 12., 13., 14.,

17., 26., 27., 28., 30.,31., 32., 33.

1., 2., 3., 4., 5., 13., 15., 16., 17.,

18., 20., 21., 22., 24., 25., 28., 30.

Wyra&enia dydaktyczne

negatywne WD(–)

3., 4., 5. 1., 2.

Dok!adnie taka sama ilo'# wypowiedzi pozytywnych dotyczy bada* tereno-wych, co ich zapisu, zatem mo&na wyci$gn$# wniosek, &e oba etapy badawcze by!y dla Bronis!awa Malinowskiego równie wa&ne. WD(+) 13., WD(+) 17., WD(+) 28. zawieraj$ informacje przydatne w)ka&dej z)faz pracy badacza.

Zag%szczenie numerów stron w)przygotowanym przeze mnie zestawieniu oznacza, &e w)miar% post%powania Wprowadzenia powi%ksza si% cz%stotliwo'# wyst%powania analizowanych sformu!owa*. W)kolumnie wskazuj$cej umiej-scowienie wyra&e* dydaktycznych w)tek'cie mo&na zauwa&y#, &e w)wi%kszo'ci rozpoczynaj$ one podrozdzia!, ko*cz$ go b%d$c rodzajem podsumowania lub zaczynaj$ akapity. Wnioskuj% zatem, &e pe!ni$ wa&n$ rol% w)tek'cie, poniewa& to, co znajduje si% pomi%dzy nimi, jest przyk!adem na wykorzystanie instrukcji

Page 185: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!1,

lub rozwini%ciem tezy zawartej w)wyra&eniu. Wypisane przeze mnie fragmen-ty zwykle tworz$ merytoryczne ca!ostki (cytaty wyrwane z)kontekstu, które s$ tylko zwrotami retorycznymi bez merytorycznej warto'ci stanowi$ cz%'ci d!u&szych wypowiedzi dydaktycznych, których nie sposób zmie'ci# w)tabeli). Przegl$d kolumn z)wyra&eniami dydaktycznymi w)obu tabelach, uzupe!nionych o)informacje dodatkowe, które zawieram w)kolumnie „Tre'# i)uwagi”, daje zatem w)miar% pe!ny obraz metody bada* Bronis!awa Malinowskiego. Nie twierdz%, &e na podstawie tych informacji mo&na j$ odtworzy# w)ca!o'ci, jednak g!ówne zalecenia s$ widoczne.

Bronis!aw Malinowski dzieli tekst na teoretyczn$ rozpraw%, która ma po-móc w)dzia!aniu i)na opis empirycznego wykorzystania teorii. Podaje przy-k!ady swojego zachowania, które maj$ udowodni#, &e jego tezy dotycz$ce metodologii pracy s$ s!uszne i)efektywne. U&ywa dwóch form j%zykowych: w)pewnych momentach zwraca si% bezpo'rednio do drugiej osoby (per you), tak jakby t!umaczy! co' studentowi, innym razem u&ywa bezokoliczników lub nawet odnosi si% do zbiorowego odbiorcy. Zdaniem Gra&yny Kubicy, w)tek'cie Argonautów… ci$gle jest obecny wirtualny czytelnik, osoba, która ju& jest zazna-jomiona z)teori$ antropologii, lecz dopiero zdobywa do'wiadczenie w)terenie18. Teofrast z)Eresos w)swojej pracy O)stylu wymienia cztery g!ówne stylistyczne zalety mowy: przejrzysto'#, poprawno'#, ozdobno'# i)dostosowanie do tre'ci19. Malinowski zmienia sposoby zwracania si% do odbiorcy w)zale&no'ci od zawar-to'ci tekstu, zatem stosuje si% do zasady dopasowania stylu wypowiedzi do jej tre'ci. Umiej%tno'# kszta!towania przekazu na wzór zasad skonstruowanych przez retorów Bronis!aw Malinowski móg! zdoby# podczas swoich studiów na Wydziale Filozo(cznym Uniwersytetu Jagiello*skiego20. W)oparciu o)powy&sze rozwa&ania i)analizy wypowiedzi badacza mo&na stwierdzi#, &e jego wywód jest przejrzysty i)poprawny, a)tak&e zgodny nie tylko z)zaleceniami staro&ytnych re-torów, ale i)wspó!czesnych dydaktyków. Ozdobno'# wypowiedzi przejawia si% w)wielu plastycznych opisach, które pojawiaj$ si% g!ównie w)dalszej cz%'ci ksi$&ki. Styl polskiego badacza jest na tyle dopracowany, &e mo&na uzna# go za dwu-dziestowiecznego retora przekonuj$cego odbiorców do swoich naukowych racji.

18 G. Kubica, Argonauci…, s. XXIII.19 M. Bro&ek, Wst&p, w: Marek Fabiusz Kwintylian, Kszta%cenie…, s. 11.20 A.K. Paluch, Wst&p, w: B. Malinowski, Wierzenia pierwotne i) formy ustroju spo%ecznego: pogl"d na genez& religii

ze szczególnym uwzgl&dnieniem totemizmu; O)zasadzie ekonomii my#lenia, PWN, Warszawa 1980, s. 16.

Page 186: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!1-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Tabela 1. Wyra&enia dydaktyczne w!formie pozytywnych wskazówek

Wyra&enie dydaktyczne (+)*

T"umaczenie** Umiejscowienie Tre%# i!uwagi

1. […] it will be well to give a)description of the methods used in the col-lecting of the ethnogra-phic material (s. 2).

[…] dobrze b%dzie przed-stawi# metody stosowane przy zbieraniu materia!u etnogra(cznego (s. 12).

Introduction Podrozdzia! II Pocz$tek akapitu

Rada dotycz$-ca kolejno'ci przedstawiania materia!ów.

2. 0e results […] ought to be presented in a)man-ner absolutely candid and above board (s. 2).

Rezultaty […] powinny by# przedstawione w)sposób ab-solutnie bezstronny i)szczery (s. 12).

Introduction, podrozdzia! II; ten sam akapit, co WD(+) 1.

Konieczno'# przedstawia-nia wyników pracy w)dok!adny i)obiektywny sposób.

3. […] every student will do his best to bring home to the reader all the conditions in which the experiment or the observation were made (s. 3).

[…] ka&dy badacz b%dzie si% stara!, aby wiernie przed-stawi# wszystkie warunki do'wiadcze* czy obserwacji (s. 12).

Introduction Podrozdzia! II Ten sam akapit, co WD(+) 1 i)2.

Zalecenie doty-cz$ce sposobu przedstawiania bada*.

4. […] only such ethnographic sources are of unquestionable scienti(c value, in which we can clearly draw the line between, on the one hand, the result of direct observation and of native statements and interpretations, and on the other, the inferences of the author, based on his common sense and psychological insight (s. 3).

[…] tylko takie "ród!a et-nogra(czne maj$ bezsporn$ warto'# naukow$, w)których mo&emy przeprowadzi# wyra"ne rozró&nienie pomi%dzy rezultatami bezpo'rednich obserwacji i)wypowiedziami oraz interpretacjami krajowców, z)jednej strony, a)wnioskami autora opartymi na zdro-wym rozs$dku i)psycholo-gicznym wyczuciu, z)drugiej strony (s. 12).

Introduction Podrozdzia! II Bezpo'rednio po WD(–) 2.

Na zasadzie opozycji: z!e – dobre podej'cie do pracy etnografa. Instruuje w)jaki sposób zaznacza# "ród!a w)opisie bada*.

5. 0e Ethnographer has to traverse his distance in the laborious years be-tween the moment when he sets foot upon a)native beach, and makes his (rst a2empts to get into touch with the natives, and the time when he writes down the (nal version of his results (s.4).

Etnograf przezwyci%&a ten dystans drog$ &mudnych lat pracy od momentu, gdy stawia pierwsze kroki na ziemi tubylców i)gdy robi pierwsze wysi!ki w)kierunku nawi$zania z)nimi kontaktu, do czasu, kiedy spisze ostateczn$ wersj% swoich wyników (s.13).

Introduction Podrozdzia! II Przedostatnie zdanie podrozdzia!u

Po'rednia instruk-cja dotycz$ca sposobu prze!o&e-nia obserwacji na naukowy wywód. Zmniejszenie dystansu mi%dzy tekstem a)rzeczywisto'ci$.

* Numery stron dotycz$ oryginalnego, angloj%zycznego wydania: B. Malinowski, Argonauts of the Western Paci!c, An account of native enterprise and adventures in the Archipelagoes of Melanesian New Guinea, George Routledge & Sons, Ltd., London 1932.

** T!umaczenia zaczerpni%te z: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o poczynaniach i przygodach krajowców z Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, i S. Szynkiewicz, PWN, Warszawa 2005.

Page 187: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!1.

6. As usual, success can be only obtained by a)patient and systematic application of a)number of rules of common sense and well-known scienti(c principles, and not by the discovery of any marvel-lous short-cut leading to the desired results with-out e1ort or trouble. […] 0e student must possess real scienti(c aims […] he ought to put himself in good conditions of work […] he has to apply a)number of special methods […] (s. 6).

Jak zwykle sukces osi$gn$# mo&na jedynie cierpliwie i)systematycznie stosuj$c pewna liczb% prawide! rozs$dku i)dobrze znanych zasad naukowych, a)nie wskutek odkrycia jakich' cudownych, skrótowych dróg, którymi dochodzi si% do upragnionych rezultatów bez wysi!ku i)k!opotu. […] badacz musi zdawa# sobie spraw% z)rzeczywistych na-ukowych celów […] winien sobie stworzy# dogodne warunki pracy […] musi za-stosowa# szereg specjalnych metod […] (s. 16).

Introduction Podrozdzia! IIIZako*czenie podrozdzia!u

Bezpo'rednie in-strukcje dotycz$ce przygotowania bada*, ich pro-wadzenia i)opisu. Wyliczenie zasad post%powania.

7. But if you are alone in a) village beyond the reach of this, you go for a)solitary walk for an hour or so, return again and then quite naturally seek out the natives’ society, this time as a)relief from a)loneliness, just as you would any other compan-ionship. And by means of this natural intercourse, you learn to know him, and you become familiar with his customs and beliefs far be2er when he is a)paid, and o4en bored, informer (s. 7).

Ale je'li jeste' w)wiosce sam, bez mo&liwo'ci znalezienia si% w)takim towarzystwie, idziesz na samotny spacer na godzin% czy dwie, wra-casz znowu i)wówczas ju& zupe!nie naturalnie szukasz obecno'ci tubylca, tym razem w)celu uwolnienia si% od samotno'ci, tak jak by' pragn$! ka&dego innego towarzystwa. I)droga tego naturalnego obcowania uczysz si% go rozumie# i)zapoznajesz si% z)jego zwyczajami i)wierzeniami daleko lepiej ni& wtedy, gdy jest on p!atnym i)cz%sto znudzonym informatorem (s. 17).

Introduction Podrozdzia! IV,rodek podrozdzia!u

T!umaczy w)jaki sposób ustanowi# odpowiednie warunki do bada*. Wyja'nia jak u!atwi# badaczowi w!$czenie si% w)&ycie wioski, bez wi%kszych problemów psychologicznych samego badacza.

8. But the Ethnographer has not only to spread his nets in the right place, and wait for what will fall in to them. He has to be an active huntsman, and drive his quarry into them and follow it up to its most inaccessible lairs (s. 8).

Ale zadanie etnografa nie ogranicza si% jedynie do zastawienia sieci w)od-powiednich miejscach i)oczekiwania, by zdobycz sama w)ni$ wpad!a. Musi on przyj$# postaw% aktyw-nego !owcy, który nagania zwierzyn% w)pu!apk% i)topi w)najbardziej niedost%pnych kryjówkach (s. 19)

Introduction Podrozdzia! VPocz$tek podrozdzia!u

Odnosi si% do wcze'niejszego podrozdzia!u, omawiaj$cego pro-blem wtopienia si% w)&ycie wioski. Metaforycznie przedstawia konieczno'# intensywnego poszukiwania informacji.

Page 188: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!1/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

9. 0e (eld Ethnographer has seriously and soberly to cover the full extent of phenomena in each aspect of tribal culture studied, making no dif-ference between what is commonplace, or drab, or ordinary and what strikes him as astonishing and out-of-the-way (s. 11).

Etnograf terenowy musi w)sposób powa&ny i)obiek-tywny obj$# pe!en zakres zjawisk w)poszczególnym aspekcie badanej przez siebie kultury plemiennej, nie robi$c &adnej ró&nicy mi%dzy tym, co powszechne, nieciekawe, czy zwyczajne a)tym, co zdumiewaj$ce czy nadzwyczajne (s. 22).

Introduction Podrozdzia! VPrzedostatni aka-pit podrozdzia!u

Uprzedza przed niedocenianiem ró&nych aspektów kultury, które mog$ wyda# si% trywialne.

10. 0e Ethnographer has in the (eld, according to what has just been said, the duty before him of drawing up all the rules and regularities of tribal life […] (s. 11).

Zgodnie z)tym, co zosta!o wy&ej powiedziane, obo-wi$zkiem jego jest wykrycie wszystkich norm i)regular-no'ci &ycia plemiennego (s. 22).

Introduction Podrozdzia! VIPocz$tek podrozdzia!u

Podsumowanie wcze'niejszego podrozdzia!u;bezpo'rednia in-strukcja dotycz$ca metody badania.

11. A4er this is realised an expedient has to be found to overcome this di3cul-ty. 0is expedient for en Ethnographer consists in collecting concrete data of evidence, and drawing the general inference for himself (s. 12).

Ale skoro raz sobie zdamy z)tego spraw%, nale&y szuka# sposobów pokonania tej trudno'ci. Sposobem takim w)wypadku etnografa jest zbieranie konkretnej dokumentacji materia!owej i)wyci$ganie na jej podsta-wie w!asnych ogólniejszych wniosków (s. 23).

Introduction Podrozdzia! VITen sam akapit co WD(+) 10.

Ze wzgl%du na brak pisanej historii, archiwów i)podobnych "ró-de! badacz musi sam zdobywa# i)porz$dkowa# dane, po czym wyci$ga# z)nich wnioski.

12. 0ough we cannot ask a)native about abstract, general rules we can al-ways enquire how a)given case would be treated (s. 12).

Chocia& nie mo&emy pyta# tubylca o)abstrakcyjne, ogól-ne regu!y, mo&emy jednak&e zawsze postawi# mu pytanie, ja potraktuje jaki' konkretny wypadek (s. 23).

Introduction Podrozdzia! VIKolejny akapit po WD(+) 10. i)11.

Wskazówka, która ma pomóc w)formu!owaniu pyta*.

13. 0e scienti!c treatment di1ers from that of good common sense, (rst in that a)student will extend the completeness and minuteness of survey much further and in a)pedantically systematic and methodical manner; and secondly, in that the scienti(cally trained mind, will push the inquiry along really relevant lines, and toward aims pos-sessing real importance (s. 12).

Naukowe uj%cie ró&ni si% od uj%cia opartego tylko na zdrowym rozs$dku po pierwsze tym, &e badacz posiadaj$cy przygotowanie naukowe da o)wiele bardziej kompletny i)szczegó!owy przegl$d zjawisk oraz uczyni to w)sposób o)wiele bardziej dociekliwy, pe-dantycznie, systematycznie i)metodycznie, a)po drugie tym, &e naukowo wyrobiony umys! b%dzie prowadzi! poszukiwania wed!ug istotnie relewantnych linii post%powania badawczego i)przy'wieca# mu b%d$ cele posiadaj$ce rzeczywist$ warto'# naukow$ (s. 24).

Introduction Podrozdzia! VITen sam akapit co WD(+) 12.

Instrukcja dookre-'laj$ca prawdziwie naukowego zacho-wanie w)etnologii i)podej'cie do przedmiotu bada*.

Page 189: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!10

14. 0e collecting of concrete data over wide range of facts is thus one of the main points of (eld method. […] But, whenever the material of the research allows it, this mental chart ought to be transformed into a)real one; it ought to materialise into a)diagram […] (s. 13, 14).

Zbieranie konkretnych danych dotycz$cych szero-kiego zakresu faktów jest przeto jednym z)podstawo-wych postulatów metody terenowej. […] Ale gdy tylko badany materia! na to pozwala, ów „my'lowy plan” powinien przybra# kszta!t jak najbardziej realny; winien przybra# posta# konkretnego diagramu […] (s. 25).

Introduction Podrozdzia! VI,rodek podrozdzia!u

Bezpo'rednie instrukcje for-malne dotycz$ce porz$dkowania informacji uzy-skanych podczas bada*.

15. 0e method of reducing information, if possible, into charts or synoptic tables ought to be extended to the study of practically all aspects of native life (s. 14).

Metoda podawania infor-macji, o)ile jest to mo&liwe, w)formie zwi%z!ych ze-stawie* czy tabel synop-tycznych, powinna by# rozszerzona na wszystkie inne aspekty &ycia plemien-nego (s. 26).

Introduction Podrozdzia! VITen sam akapit co WD(+) 14.

Konieczno'# konwertowania wszystkich informacji w)upo-rz$dkowane listy, diagramy itd.

16. 0at is, the Ethnographer, who wishes to be trusted, must show clearly and concise-ly, in a)tabularised form, which are his own direct observations, and which the indirect information that form the basis of his account (s.15).

To znaczy, &e etnograf, który pragnie zdoby# zaufanie czytelnika, musi ukaza# jasno i)zwi%"le w)formie tabelarycznej, które partie materia!owe b%d$ce podstaw$ jego opracowania oparte s$ na bezpo'rednich informacjach, a)które zosta!y uzyskane dzi%ki po'rednio zebranym informacjom (s. 28).

Introduction Podrozdzia! VIPrzed podaniem chronologiczne-go opisu wypraw i)poczynionych obserwacji

Argumentacja poprzednich instrukcji formal-nych dotycz$cych porz$dkowania danych.

17. To summarise the (rst, cardinal point of method, I)may say each phenomenon ought to be studied through the broadest range possible of its concrete manifes-tations, each studied by en exhaustive survey of detailed examples. If possible, the results ought to be embodied into some sort of synop-tic chart, both to be used as an instrument of study, and to be presented as ethnological document (s. 17).

Zbieraj$c krótko wyniki na-szego omówienia: pierwszy zasadniczy metodologiczny postulat g!osi, &e ka&de zjawisko winno by# badane w)mo&liwie najszerszym zakresie konkretnych przejawów oraz poprzez wyczerpuj$cy przegl$d szczegó!owych przyk!adów. Je'li to mo&liwe, rezultaty powinny by# uj%te w)formie kart synoptycznych, które s!u&$ nam zarówno jako instrumenty badawcze, jak tez jako dokumentacja etnogra(czna (s. 29).

Introduction Podrozdzia! VIOstatni akapit podrozdzia!u

Podsumowanie wskazówek metodologicznych.

Page 190: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!11

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

18. It must be supple-mented by the observa-tions of the manner in which the given custom is carried out, of the behavior of the natives in obeying the rules so exactly formulated by the ethnographer, of the very exceptions which in sociological phenomena almost always occur (s. 17).

[…] dane te musz$ by# przeto uzupe!nione infor-macj$, w)jaki sposób dany zwyczaj jest wprowadzany w)&ycie, zachowania si% tubylców w)procesie podpo-rz$dkowywania si% regu!om, tak dok!adnie sformu!owany przez etnografa, a)wreszcie obserwacj$ wyj$tków, które niemal zawsze wyst%puj$ w)zjawiskach socjologicz-nych (s. 30).

Introduction Podrozdzia! VIIPierwszy akapit podrozdzia!u

Instrukcja doty-cz$ca uzupe!niania danych obserwa-cj$ zachowania tubylców, nieza-le&nie od tego, czy obserwowane zachowanie si% po-krywa si% z)wcze-'niej ustalonymi przez etnografa regu!ami, czy te& nie.

19. Living in the village with no other business but to follow native life, one sees the customs, ceremonies and traditions over and over again, one have examples of their beliefs as they are actually lived through, and the full body and blood of actual native life (lls out soon the skeleton of abstract constructions (s.18).

Przebywaj$c w)wiosce tubylczej, tylko po to by 'ledzi# &ycie krajowców, badacz stale obserwuje zwyczaje, obrz%dy i)wszelkie transakcje, spotyka si% z)wierzeniami w)takiej postaci, w)jakiej s$ aktualnie prze&ywane, i)wkrótce „cia!o i)krew”, a)wi%c rzeczywisto'# &ycia tubylczego otrzymuje

„szkielet” czysto abstrakcyj-nych konstrukcji (s. 31).

Introduction Podrozdzia! VIITrzeci akapit podrozdzia!u

Wyra&a ko-nieczno'# &ycia w'ród badanych. Dok!adnie opisuje, co etnograf mo&e osi$gn$# poprzez tak$ metod% dzia!ania.

20. All these facts can and ought to be scienti(cally formalated and recorded, but it is necessary that this be done, not by a)su-per(cial registration of details, as is usually done by untrained observers, but with an e1ort at pene-trating the mental a2itude expressed in them. And that is the reason why the work of scienti(cally trained observers, once seriously applied to the study of this aspect, will, I)believe, yield results of surpassing value (s. 19).

Wszystkie te fakty mog$ i)powinny by# w)sposób naukowy sformu!owane i)zanotowane, jednak nie w)drodze powierzchow-nego rejestrowania detali, jak to zazwyczaj czyni$ niewyszkoleni obserwatorzy, lecz poprzez intelektualny wysi!ek badacza, by pozna# kryj$ce si% za nimi postawy umys!owe. I)to stanowi przy-czyn%, dla której wszelka praca badawcza obserwato-rów naukowo wyszkolonych, powa&nie odnosz$cych si% do badania tych zagadnie*, przynie'# musi w)moim przekonaniu rezultaty lepsze ni& wszelkie poczynania amatorów (s. 32).

Introduction Podrozdzia! VIIAkapit nast%pu-j$cy po WD(+) 19.

Konieczno'# posiadania naukowego (etnologicznego) wykszta!cenia, aby prowadzi# badania terenowe.

21. […] if the Ethnographer wants to bring their real life home to his readers, he must on no account neglect this. Neither aspect, the intimate, as li2le as the legal, ought to be glossed over (s. 19).

[…] je'li etnograf chce przedstawi# czytelnikowi rzeczywiste &ycie tubylców, w)&adnym wypadku nie mo&e tego zlekcewa&y#. .adnego z)tych aspektów- ani intymnej, ani te& praw-nej sfery &ycia nie wolno pomin$# (s. 33).

Introduction Podrozdzia! VII,rodek podrozdzia!u

K!adzie du&y na-cisk na dok!adno'# bada* .adnego aspektu &ycia nie wolno omija#.

Page 191: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!12

22. In the same way, in studying the conspicuous acts of tribal life, such as ceremonies, rites, festiv-ities etc., the details and tone of behavior ought to be given, besides the bare outline of events (s. 20).

Tak samo w)badaniu wszel-kich rzucaj$cych si% w)oczy wydarze*, aktów, jakimi w)&yciu plemiennym s$ ceremonie, obrz%dy, uroczy-sto'ci itp., obok surowego zarysu samych wydarze*, winno si% równie& uwzgl%d-ni# subtelniejsze odcienie ludzkiego zachowania (s. 33).

Introduction Podrozdzia! VIIAkapit nast%pu-j$cy po WD(+) 21.

Polecenie opisu zachowania, emo-cji towarzysz$cych zachowaniom tubylców.

23. 0ere is no doubt, from all points of socio-logical, or psychological analysis, and in any question of theory, the manner and type of behavior observed in the performance of an act is of the highest importance (s. 20).

Nie ulega w$tpliwo'ci, &e dla socjologicznej i)psychologicznej analizy oraz z)punktu widzenia wszelkiej teorii, sposób i)typ zachowania obserwowane-go w)trakcie spe!niania danej czynno'ci posiada najwi%k-sze znaczenie (s. 34).

Introduction Podrozdzia! VIITen sam akapit co WD(+) 22.

Powtórzenie i)argumentacja konieczno'ci opisu zachowania podczas konkret-nego dzia!ania.

24. If in making a)daily round of the village, certain small incidents […] are found occuring over and over again, they should be noted down at once. It is also important that this work of collect-ing and (xing impressions should begin early in the course of working out a)district (s. 20).

Je'li przy codziennym ob-chodzie wioski dostrze&e si%, ze pewne drobne wydarze-nia […] stale si% powtarzaj$, nale&y je natychmiast zano-towa#. Wa&ne jest równie&, by ta praca, polegaj$ca na zbieraniu i)utrwalaniu wra&e*, rozpocz%ta zosta!a mo&liwie wcze'nie, zaraz po podj%ciu bada* terenowych nad dan$ miejscowo'ci$ czy okr%giem (s. 34).

Introduction Podrozdzia! VIIAkapit nast%puj$-cy po WD(+) 22. i)23., WD(–) 5.

Instrukcja post%-powania podczas bada*.Konieczno'# zapi-su powtarzaj$cych si% sytuacji.

25. In observing ceremo-nies […] it is necessary, not only to note down those occurrences and details which are pre-scribed by tradition and custom to be the essential course of the act, but also the Ethnographer ought to record carefully and precisely, one a4er the other, the actions of the actors and the spectators (s. 21).

Obserwuj$c ceremonie […] badacz winien zapisa# nie tylko wydarzenia i)szczegó!y, które zgodnie z)nakazami tradycji i)zwyczaju stanowi$ zasadniczy trzon danego aktu, ale równie& powinien zanotowa# starannie i)do-k!adnie oraz we w!a'ciwej kolejno'ci wszelkie czynno-'ci aktorów i)reakcje widzów (s. 35).

Introduction Podrozdzia! VIIPrzedostatni aka-pit podrozdzia!u

Bezpo'rednia in-strukcja dotycz$ca opisu obserwowa-nych wydarze*; Ca!y akapit doty-czy podobnych instrukcji.

Page 192: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!23

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

26. Again, in this type of work, it is good for the Ethnographer sometimes to put aside the camera, note book and pencil, and to join in himself in what is going on. He can take part in the natives’ games, he can follow them on their visits and walks, sit down and listen and share in their conversations (s. 21).

Przy tego typu pracy dobrze jest, je'li etnograf od!o&y czasem na bok swój aparat, notes, o!ówek i)w!$czy si% w)nurt codziennych wydarze*. Mo&e bra# udzia! w)grach i)zabawach tubylców, udawa# si% z)nimi w)odwiedziny czy na spacer, siedzie# w'ród niech, przy-s!uchiwa# si% ich rozmowom i)bra# w)nich czynny udzia! (s. 35).

Introduction Podrozdzia! VIIKoniec podrozdzia!u

Wskazanie innych sposobów uczest-nictwa w)&yciu codziennym tubylców.

27. Finally, let us pass to the third and last aim of scienti(c (eld-work, to the last type of phenom-enon which ought to be recorded in order to give full and adequate picture of native culture (s. 22).

Na koniec przejd"my do trzeciego i)ostatniego celu bada* terenowych, do ostatniego typu zjawisk, które winny by# zarejestro-wane, je'li chcemy da# pe!ny, adekwatny obraz kultury tubylczej (s. 36).

Introduction Podrozdzia! VIIIPierwsze zdanie podrozdzia!u

Wprowadzenie do badania psycho-logii, emocji i)od-czu# krajowców.

28. An a2empt must be made therefore, to study and record them (s. 22).

Dlatego te& musz$ by# ob-j%te badaniami i)winny by# zarejestrowane (s. 36).

Introduction Podrozdzia! VIIITen sam akapit co WD(+) 27.

Nacisk na zbada-nie mentalno'ci tubylców, bez wzgl%du na problemy jakie mog$ te badania stwarza#.

29. First of all, it has to be laid down that we have to study here stereotyped manners of thinking and feeling (s. 23).

Przede wszystkim nale&y przyj$# jako zasad%, &e przedmiotem naszych ba-da* s$ stereotypowe formy my'lenia i)odczuwania ludzkiego (s. 37).

Introduction Podrozdzia! VIII,rodek podrozdzia!u

Wyk!ada pierwsz$ zasad% badania mentalno'ci krajowców.

30. So the third com-mandment of (eld work runs: Find out the typical ways of thinking and feel-ing, corresponding to the institutions and culture of the given community, and formulate the results in the most convincing manner (s. 23).

Tak wi%c trzecie przykazanie badacza terenowego brzmi: znajd" typowe sposoby my'lenia i)odczuwania, odpowiadaj$ce instytucjom i)kulturze danego spo!ecze*-stwa i)sformu!uj rezultaty w)najbardziej przekonuj$cy sposób (s. 37).

Introduction Podrozdzia! VIIIAkapit nast%pu-j$cy po WD(+) 29.

Podsumowanie metody badania wzorców my'lowych.

31. One step further in this line can be made by the Ethnographer, who acquires a)knowledge of native language and can use it as an instrument of inquiry (s. 23).

Jeszcze jeden krok naprzód mo&e zrobi# etnograf, który posi$dzie znajomo'# tubylczego j%zyka i)b%dzie go u&ywa! jako instrumentu badawczego (s. 37–38).

Introduction Podrozdzia! VIIITen sam akapit co WD(+) 30.

Podkre'la wa&no'# znajomo'ci j%zyka, którym pos!uguj$ si% krajowcy.

Page 193: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!2!

32. Our considerations thus indicate that the goal of ethnographic (eld-work must be approached through three avenues […] (s. 24).

Nasze rozwa&ania przeto wskazuj$, &e do celu etnogra(cznych bada* tere-nowych dochodzimy trzema drogami […] (s. 38).

Introduction Podrozdzia! IXPocz$tek podrozdzia!u

Po podanym frag-mencie wymienia w)skrócie trzy za-sady dzia!ania, któ-re zosta!y opisane we wcze'niejszych podrozdzia!ach.

33. 0ese three lines of approach lead to the (nal goal, of which an Ethnographer should never lose sight. 0is goal is, brie+y, to grasp the natives point of view, his relation to life, to realise his vision of his world. We have to study man, and we must study what con-cerns him most intimately, that is, the hold which life has on him (s. 25).

Te trzy drogi prowadza do ostatecznego celu, którego etnograf nie powinien nigdy traci# z)oczu. Celem tym jest, mówi$c najkrócej, uchwycenie tubylczego punktu widzenia, stosunku krajowca do &ycia, zrozu-mienie jego pogl$du na jego 'wiat. Przedmiotem naszych studiów jest cz!owiek, mu-simy wi%c bada# wszystko to, co jego dotyczy w)sposób najbardziej bezpo'redni, to znaczy wp!yw, jaki wywiera na niego ca!okszta!t &ycia (s. 39).

Introduction Podrozdzia! IXAkapit nast%pu-j$cy po WD(+) 32.

Wskazanie celu bada* etnogra(cznych.

Tabela 2. Wyra&enia dydaktyczne w!formie zakazów i!przestróg

Wyra&enie dydaktyczne (–)

T"umaczenie Umiejscowienie Tre%# i!uwagi

1. […]it has unfortunately in the past not always been supplied with su3-cient generosity, and many writers do not ply the full searchlight of methodic sincerity, as they move among their facts and produce them before us out of complete obscurity (s. 3).

[...] w)przesz!o'ci nie zawsze, niestety, przy-k!adano do tego nale&yta wag% i)wielu autorów nie stara!o si% da# pe!nego obrazu rzeczywistego post%powania badaw-czego, a)wi%c sposobu, w)jaki poruszali si% w'ród zebranych przez siebie danych, oraz dróg, jakimi wydobyli je na 'wiat!o dzienne (s. 12).

IntroductionPodrozdzia! IIBezpo'rednio po WD(+) 3.

Na zasadzie przeci-wie*stwa do WD (+) 3. pokazuje przyk!ad z!ego sposobu przed-stawiania zdobytego materia!u i)wyników.

2. No special chapter or paragraph is devoted to describing to us the conditions under which observations were made and information collected (s. 3).

Brak w)nich jakiego' spe-cjalnego rozdzia!u czy paragrafu po'wi%conego opisowi konkretnych warunków, w)których robiono obserwacje czy zbierano materia!y (s. 12).

IntroductionPodrozdzia! IIKolejny akapit

Jako przyk!ad z!ej pracy przedstawia szkice znanych etno-logów, w)których nie zawarto wyja'nie* dotycz$cych sposobu zdobycia danych.

Page 194: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!24

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

3. If a)man sets out on an expedition, determined to prove certain hypothesis, if he is incapable of chan-ging his views constantly and casting them of ungrudgingly under the pressure of evidence, ne-edless to say his work will be worthless (s. 9).

Gdy kto' wyrusza na ekspedycj% z)zamiarem udowodnienia pewnych hipotez, a)nie zdo!a swych pogl$dów stale mody(kowa# i)odrzuca# bez wi%kszych oporów pod presj$ faktów, to zbyteczne jest podkre-'la#, &e jego praca b%dzie bezwarto'ciowa (s. 19).

IntroductionPodrozdzia! VTen sam akapit co WD(+) 8.

Zwraca uwag% na konieczno'# ela-styczno'ci pogl$dów badacza i)gotowo'# odej'cia od za!o&onej hipotezy, je'li zdoby-te informacje b%d$ jej przeczy#.

4. 0e Ethnographer who sets out to study only re-ligion, or only technology, or only social organization cuts out an arti(cial (eld for inquiry, and he will be seriously handicapped in his work (s. 11).

Tak wi%c etnograf, który zamierza studiowa# tyl-ko religi% czy wy!$cznie technologi%, czy tez tyl-ko organizacj% spo!eczn$, zakre'la sobie do'# sztuczne pole badania, co nieuchronnie musi si% odbi# ujemnie na jego pracy (s. 22).

IntroductionPodrozdzia! VKoniec podrozdzia!u

Na negatywnym przyk!adzie pokazuje, &e kultura jest ca!o-'ci$, której nie nale&y bada# wybiórczo.

5. And foolish indeed and short-sighted would be a)man of science who would pass by a)whole class of phenomena, ready to be garnered, and leave them to waste even though he did not see at the moment to what theoretical use they might be put! (s. 20).

Tote& niezwykle krótko-wzroczny i)ograniczony by!by badacz, który pomin$!by ca!$ klas% zjawisk i)pozwoli! na ich zmarnowanie, nawet gdyby w)danym mo-mencie nie dostrzega!, jak wielkie mo&liwo'ci teoretyczne s$ w)nich zawarte (s. 34).

IntroductionPodrozdzia! VIIBezpo'rednio po WD(+) 23.

Warto'ciuj$ce okre-'lenie badacza, który nie pochyla si% nad psychologicznymi aspektami zachowa-nia oraz omija ele-menty, które wydaj$ mu si% irrelewantne.

Page 195: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!2,

Bernacka D., Od s%owa do dzia%ania, Wydawnictwo Akademickie „.ak”, Warszawa 2001.Botkin J.W., Elmandjra M., Malitza M., Uczy$ si& – bez granic. Jak zawrze$ „luk&

ludzk"”?, prze!. M. Kukli*ski, PWN, Warszawa 1982.Bro&ek M., Wst&p, w: Marek Fabiusz Kwintylian, Kszta%cenie mówcy, Wydawnictwo

Akademickie „.ak”, Warszawa 2002.Kwintylian, Marek Fabiusz, Kszta%cenie mówcy, prze!. M. Bro&ek, Wydawnictwo

Akademickie „.ak”, Warszawa 2002.Malinowski B., Argonauts of the Western Paci!c. An account of native enterprise

and adventures in the Archipelagoes of Melanesian New Guinea, George Routledge & Sons, Ltd., London 1932.

Malinowski B., Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005.

Paluch A.K., Wst&p, w: B. Malinowski, Wierzenia pierwotne i)formy ustroju spo%eczne-go: pogl"d na genez& religii ze szczególnym uwzgl&dnieniem totemizmu; O)zasadzie ekonomii my#lenia, PWN, Warszawa 1980.

Propp W., Morfologia bajki, prze!. W. Wojtyga-Zagórska, „Ksi$&ka i) Wiedza”, Warszawa 1976.

G&%6@>5>6C'6;

Bronis"aw Malinowski – nauczyciel przysz"ych badaczyArtyku! po'wi%cony jest inspirowanej strukturalizmem analizie wypowiedzi dydak-tycznych z)rozdzia!u Introduction. -e subject, method and scope of this inquiry b%d$cego wst%pem do ksi$&ki Argonauts of the Western Paci!c. An account of native enterprise and adventures in the Archipelagoes of Melanesian New Guinea. W)pracy wskazane zosta!y kolejne etapy uczenia si% (uczenie si% zachowawcze przerywane szokami oraz ucze-nie si% innowacyjne), przez które Malinowski pomaga przej'# przysz!ym etnografom. Na podstawie analizy tekstu wykazane zosta!y sposoby przekazywania informacji oraz typy wiedzy, które wykorzystuje Bronis!aw Malinowski. Autorka nawi$zuje te& do retorycznych umiej%tno'ci zdobytych przez polskiego badacza w)czasie studiów na Uniwersytecie Jagiello*skim.

Page 196: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!2-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

G())"%-;

Bronis"aw Malinowski – teacher of future reaserchers0e article is on the subject of analysis inspired by structuralism, of didactic statements in the chapter Introduction. -e subject, method and scope of this inquiry which is an entry to the book Argonauts of the Western Paci!c. An account of native enterprise and adventures in the Archipelagoes of Melanesian New Guinea. 0ere are shown subsequent stages of learning (conservative learning interrupted by shocks, innovative learning), through which Malinowski helps future ethnographers to go without major di3culties. Based on analysis of the text there are pointed out ways of passing on information and kinds of knowledge used by Bronislaw Malinowski. Author refers to rhetorical abilities of formu-lating the text that polish researcher gained during his studies at Jagiellonian University.

S!owa klucze: dydaktyka, retoryka, edukacja antropologiczna, Bronis!aw MalinowskiKeywords: didactics, rhetoric, anthropological education, Bronislaw Malinowski

Page 197: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/16 - Children’s Games, zdj"cie 39(fragment)

Page 198: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!2/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Absolwentka kulturoznawstwa U, (specjalno'#: teoria i historia kultury). Cz!onkini Naukowego Ko!a Antropologii Kultury. Interesuje si% histori$ i kultur$ staro&ytn$, a tak&e szeroko poj%tym polskim folklorem.

Page 199: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!20

„Wyobra" sobie czytelniku, &e znalaz!e' si% nagle z)ca!ym swym ekwipunkiem, sam na)tropikalnej pla&y w)pobli&u wioski tubylczej, podczas gdy statek, czy !ód", która ci% tu)przywioz!a, odp!ywa i)znika na widnokr%gu”1. Tymi s!owami rozpoczyna si% trzeci podrozdzia! wprowadzenia do Argonautów zachodniego Pacy!ku Bronis!awa Malinowskiego. Dlaczego dopiero trzeci? Autor najpierw przedstawia ogóln$ charakterystyk% ludów zamieszkuj$cych wyspy Morza Po!udniowego, a)nast%pnie pokrótce omawia metody pozyskiwania materia!u etnogra(cznego. Po zaznajomieniu czytelnika z)faktogra($ kontekstu wprowa-dza go na chwil% w)sfer% wyobra"ni: „wyobra" sobie czytelniku…” to apostrofa maj$ca na celu nawi$zanie przez autora wi%zi z)odbiorc$, który si%gnie po jego ksi$&k% w)innej przestrzeni i)w)innym czasie.

Argonauci zachodniego Pacy!ku to dzie!o bogate w)materia!y etnogra(czne dotycz$ce zwyczajów, wierze*, praktyk magicznych, struktury spo!ecznej i)in-nych elementów sk!adowych kultury trobriandzkiej; nie tworz$ one jednak zbioru przypadkowych elementów, lecz s!u&$ dookre'leniu kula – wymiany darów (naszyjników soulava z)czerwonej muszli i)naramienników mwali z)bia!ej)

1 B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak,)S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. 13.

$#%">*M%$#%'"C8L4*

4*

Page 200: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!21

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

mi%dzy mieszka*cami archipelagu wysp tworz$cych zamkni%ty pier'cie*. Suchy opis wspomnianych wy&ej faktów móg!by by# trudnym wyzwaniem dla czy-telników, którzy nie maj$ mo&liwo'ci zobaczenia na w!asne oczy tego, czego do'wiadczy! Malinowski.

Dla antropologa wiadome jest i)wida# to wyra"nie w)Argonautach…, &e &a-den element sk!adowy kultury nie istnieje indywidualnie i)oddzielnie od innych

– to podstawowa zasada funkcjonalizmu. Kultura tworzy swego rodzaju sie# powi$zanych elementów. Czy mo&na opisa# magi%, mówi$c tylko o)formu!ach w)niej stosowanych? Sama formu!a nie wywo!a przecie& okre'lonego rezultatu. Potrzebny jest do tego odpowiedni kontekst: wiara w)powodzenie, czarow-nik (osoba, która potra( si% pos!ugiwa# ow$ magi$ lub jakim' jej rodzajem), okre'lone rekwizyty pomagaj$ce w)rytuale oraz ludzie, którzy oczekuj$ efektu. Dzie!o Malinowskiego jest zatem wype!nione po brzegi informacjami o)tych elementach kultury, które autorowi-antropologowi uda!o si% zbada#.

Przejd"my do jednego z) obrazów, które brytyjski badacz2 przedstawia w)Argonautach…: „Zbli&aj$c si% w)kierunku l$du, mo&emy obserwowa# wyra"-nie strome, pofa!dowane stoki pokryte g%st$, uk!adaj$c$ si% w)warstwy d&ungl$ roz'wietlon$ tu i)ówdzie jaskrawymi plamami wysokiej trawy”3. Z)jak$ ksi$&k$ mieliby'my do czynienia, gdyby zabrak!o w)niej opisów przyrody? Czy po-dobny efekt zosta!by osi$gni%ty bez wspominania o)„plamach wysokiej trawy”, w)dodatku jaskrawych? W)jakim celu Malinowski u&ywa! tych sformu!owa*?

Przyjrzyjmy si% równie& sposobowi konstruowania tekstu na przyk!adzie rozdzia!u)IV)Czó%na i)'egluga. W)pierwszych akapitach zamieszczone s$ ogólne informacje:

Czó!no jest elementem kultury materialnej i)jako takie mo&na je)opisa#, sfotografowa#, a)nawet w)ca!o'ci przetransportowa# do muzeum. Ale – a)ta prawda bywa tak cz%sto przeoczana – nawet najbardziej typowy obraz przeniesiony i)eksponowany w)gablocie muzealnej nie uka&e jeszcze pe!nej etnogra(cznej rzeczywisto'ci czó!na4.

2 Malinowski cho# urodzi! si% w)Polsce, naukowo realizowa! si% w)Wielkiej Brytanii.3 Tam&e, s. 49.4 Tam&e, s. 138.

Page 201: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

!22

Czym jest owa pe!na etnogra(czna rzeczywisto'# przedmiotu? To umiejsco-wienie danego obiektu w)jego naturalnych warunkach, okre'lony sposób ob-chodzenia si% z)nim, a)tak&e metoda jego wytwarzania. Etnogra(czna historia czó!na obejmuje zatem: wybór okre'lonego drzewa, 'ci%cie go, nast%pnie dr$-&enie, dodawanie elementów konstrukcji, np.)p!ywaka, a)wreszcie zdobienie i)spuszczenie go na wod%; dopiero potem rozpoczyna si% &egluga.

W)dalszej cz%'ci rozdzia!u antropolog przedstawia syntetyczne schematy obrazuj$ce zasady budowy ró&nych typów czó!en, które na pocz$tku mog$ by# dla czytelnika nieco nieklarowne (mimo dok!adno'ci rysunków sporz$-dzonych przez Malinowskiego), jednak&e ostatecznie ogólna charakterystyka uzupe!niona zostaje o)dok!adny opis oraz fotogra(e przedstawiaj$ce konkretne !odzie. Kolejny podrozdzia! przedstawia rol%, jak$ odgrywaj$ one w)psychologii pos!uguj$cej si% nim ludno'ci. Poszczególne fragmenty dotycz$ spo!ecznej orga-nizacji pracy przy budowie czó!na, socjologii w!asno'ci czó!na oraz spo!ecznego podzia!u funkcji w'ród cz!onków za!ogi w)czasie &eglugi.

Nale&y zaznaczy#, i& opisuj% tylko jeden z) rozdzia!ów dotycz$cych tro-briandzkich !odzi. Ró&ne elementy semiozy tego zjawiska kulturowego s$ roz-pisane na dalsze cz%'ci (rozdz. IV–X), poniewa& za pomoc$ czó!na odbywa si% podró& na inne wyspy w)celu dokonania wymiany kula.

Czytelnik z)pewno'ci$ móg!by czu# si% nieco przyt!oczony wyliczeniami faktów i)zjawisk, gdyby ksi$&ka zawiera!a tylko i)wy!$cznie takie tre'ci. Jednak pomi%dzy akapitami znajduj$ si% kwieciste opisy, np.:)„Czasami fale zalewa-j$ platform% lub przelewaj$ si% ponad ni$ i)czó!no – ta nieforemna, graniasta i)niezgrabna tratwa, jak$ wydaje si% na pocz$tku, unosi si% wzd!u& i)w)poprzek fal, pokonuj$c bruzdy z)przedziwn$ lekko'ci$ i)gracj$”5. Autor przedstawia tu niezwykle plastyczny i)sugestywny obraz !odzi, która, mimo swojego „niezgrab-nego” kszta!tu, bez &adnych problemów pokonuje ró&ne przeszkody i)trudno'ci na)morzu.

Przyjrzyjmy si% dalszemu fragmentowi opisu:

Gdy podnosi si% &agiel, a)ci%&kie, sztywne zwoje z!otawej maty rozwijaj$ si% z)charakterystycznym szelestem i)trzaskiem i)!ód" rozpoczyna rejs; gdy woda z)pluskiem rozlewa si% pod ni$, a)roz-postarty &agiel z!oci si% na tle granatu morza i)nieba – wówczas

5 Tam&e, s. 140.

Page 202: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

433

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

rzeczywi'cie odczuwa si% wra&enie, &e otwieraj$ si% perspektywy jakiej' romantycznej przygody zwi$zane z)&eglowaniem po tych morzach6.

„Plusk wody”, „z!oc$cy si% &agiel”, „granat morza i)nieba” – u&ycie tych (gur stylistycznych ma okre'lony cel: dope!nia obraz opisywanego obiektu, nada-je mu kszta!t i)„uwypukla” go. Dookre'lone szczegó!y pozwalaj$ czytelnikowi wyra"nie zobaczy# wyobra&any w)trakcie lektury krajobraz; oddzia!uj$ na jego wyobra"ni%.

Widoczne jest to równie& dalej:

Kiedy na wodach przybrze&nych pojawia si% +ota tubylczych czó!en, udaj$ca si% z)ekspedycj$ handlow$ czy te& w)odwiedziny i)wida# trójk$tne &agle rozsiane jak skrzyd!a motyli ponad wod$ […] przy harmonijnym akompaniamencie konch, brzmi$cych unisono – wra&enie jest niezapomniane. Potem widzimy zbli-&aj$ce si% czó!na, ko!ysz$ce si% na niebieskiej wodzie w)ca!ej krasie bia!ych, czerwonych i)czarnych malowide!, ze wspaniale zdobionymi dziobami, przystrojonymi brz%kaj$cymi du&ymi bia!ymi muszlami kauri […], zaczynamy rozumie# ten splot uczu# – podziwu i)admiracji, które przejawiaj$ si% w)trosce, jak$ wk!ada tubylec w)przyozdabianie swojego czó!na7.

Znów ob(cie przywo!ywane szczegó!y komponuj$ si% w)sk!adny i)spójny wi-dok. W)podanym fragmencie antropolog u&ywa pierwszej osoby liczby mnogiej; wyra"nie uwidacznia si% narrator, który „zajmuj$co opisuje […] krajobraz !$cz-nie z)kolorami, zapachami […]”8. Kim s$ jego wspó!towarzysze? Czy s$ to tu-bylcy, czy mo&e czytelnik, z)którym badacz próbuje zawi$za# ni# porozumienia?

Malinowski wyruszy! na Trobriandy z)my'l$ zbadania kultury w)sposób me-todyczny, w)oparciu o)zebrany w)terenie materia!; taka forma poznania innej kultury wymaga!a oczywi'cie odpowiedniego udokumentowania tego, co an-tropolog widzia!. W)tym celu badacz wydzieli! m.in. trzy elementy sk!adaj$ce si% na kultur%, które nale&y zrekonstruowa# w)procesie bada*: szkielet (struktura

6 Tam&e.7 Tam&e, s. 141.8 G. Kubica, Argonauci, Trobriandy i)kula z)perspektywy stulecia, w: B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku, prze!.

B. Olszewska-Dyoniziak,)S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005, s. XXV.

Page 203: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

43!

i)regu!y panuj$ce w)ustroju spo!ecznym), cia!o i)krew (realne zachowania w)da-nej spo!eczno'ci) oraz ducha (sposób postrzegania i)prze&ywania 'wiata przez tubylców). Ponadto Malinowski stosowa! równie& taktyk% obserwacji uczestni-cz$cej, a)wi%c obserwacji prowadzonej w)ramach &ycia codziennego przedstawi-cieli okre'lonego kontekstu kulturowego, co w)praktyce oznacza!o bezpo'red-ni kontakt z)Innym. Pomimo to, maj$c nawet najdoskonalsz$ metod% i)b%d$c dobrze przygotowanym badaczem, antropolog zdaje sobie spraw%, &e wyrusza w)podró& jako cz!owiek, który czuje, prze&ywa, obserwuje na swój w!asny, nie-wyuczony przez szko!% czy uczelni% sposób, zachwyca si% i)smuci – tak jak ka&dy z)nas, gdy widzi co' niespotykanego i)jednocze'nie co' niesamowicie pi%knego. By# mo&e widok z!otego czó!na na tle granatowego nieba i)morza wywar!y na Malinowskim olbrzymie wra&enie, które postanowi! udokumentowa# w)ksi$&ce obok wielu faktów i)informacji na temat mechaniki i)u&ytkowania czó!na.

„Istnieje tendencja, aby zepchn$# wyra"ne indywidualne uobecnienie do przedmów, przypisów i)aneksów, podobnie jak inne k!opotliwe kwestie”9, pisze Cli1ord Geertz. Mo&na si% z)tym twierdzeniem zgodzi# w)przypadku dziewi%t-nastowiecznych rozpraw antropologicznych. Równie& wspó!cze'nie dominu-j$c$ tendencj$ (co nie znaczy, &e ka&dy antropolog przestrzega tej zasady) jest przedstawianie wyników bada* i)faktów bez manifestowania obecno'ci autora w)tek'cie, aczkolwiek nale&y pami%ta# o)tym, &e)ju& samo opracowanie materia!u badawczego z)terenu w)mniejszym lub wi%kszym stopniu jest bardzo cz%sto efektem subiektywnych wyborów i)preferencji badacza; u&ycie okre'lonego poj%cia lub przet!umaczenie danego (wielokrotnie idiomatycznego) zwrotu to przecie& równie& manifestacja w!asnego stylu i)sposobu obrazowania widzia-nego przez siebie 'wiata oraz za'wiadczenie: „by!em tam”.

W)przypadku dzie! Malinowskiego mo&na si% spiera# o)funkcj% i)wp!yw lite-rackiego aspektu na ich ca!okszta!t. Zdaniem Jamesa Cli1orda zabiegi te maj$ przyci$gn$# czytelnika i)sprawi#, by „jego [Malinowskiego – przyp. MK] w!asne do'wiadczenie, do'wiadczenia tubylców mog!y tak&e sta# si% do'wiadczeniem czytelnika”10. Interesuj$ce, &e w)innym tek'cie Cli1ord zarzuca Malinowskiemu tworzenie (kcji, w)której jest on wszechobecny oraz „aran&uje entuzjastyczne opisy i)naukowe wyja'nienia”11.

9 C. Geertz, Dzie%o i)'ycie: antropolog jako autor, prze!. E. D&urak, S. Sikora, KR, Warszawa 2000, s.)29.10 J. Cli1ord, O)autorytecie etnogra!cznym, w: Ten&e, K%opoty z)kultur". Dwudziestowieczna etnogra!a, literatura i)sztuka,

prze!. E. D&urak, J. Iracka i in., KR, Warszawa 2000, s. 37.11 Ten&e, O)etnogra!cznej autokreacji: Conrad i)Malinowski, prze!. M. Krupa, w: Postmodernizm: antologia przyk%adów,

wyb. i)oprac. R. Nycz, Wydawnictwo Baran i)Suszczy*ski, Kraków 1997, s. 254.

Page 204: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

434

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Cli1ord Geertz uwa&a, &e wszelkie prace antropologiczne s$ „[…] (kcja-mi; (kcjami w)tym znaczeniu, &e s$ »czym' tworzonym«, »czym' ukszta!-towanym« […] nie za' w)znaczeniu czego' fa!szywego, nierzeczywistego”12. Przedstawienie wyników przeprowadzonych bada* poprzedzone jest prze-kszta!ceniem ich w)spójn$ narracj%, a)wielokrotnie tak&e nadaniem im bardziej zrozumia!ego charakteru, co wi$&e si% z)tworzeniem interpretacji. W)przypadku Malinowskiego (jak i)innych antropologów), przedstawiane przez niego tre'ci s$)interpretacj$ w!a'nie – a)zatem (kcj$, której nie sposób unikn$#. Wydaje mi si%, &e nadawanie obiektom okre'le*, które tworz$ „entuzjastyczny” i)im-presjonistyczny, obraz nie jest przek!amaniem, a)nieszkodliwym ubarwieniem i)uplastycznieniem tre'ci.

Je'li przyjmiemy tak$ tez%, pojawi si% jednak problem ustalenia kryteriów oddzielaj$cych opis etnogra(czny korzystaj$cy ze 'rodków literackich od od-miennych konwencji przedstawiania Innego. Pisa! o)tym Cli1ord, zauwa&aj$c, &e pod koniec XIX w. antropologia, wspó!zawodnicz$c z)pisarstwem podró&-niczym, renegocjuje swoje granice tworz$c w!asny zestaw „zasad przedstawia-nia”13. Z)innego za!o&enia wychodzi Harry Payne, który zauwa&y!, &e opisywany przez Malinowskiego 'wiat jest realnym obrazem Trobriandów: „Jego pasje sprawi!y, &e koncentrowa! si% na aspektach rzeczywistego 'wiata, które aspiro-wa!y do poziomu fantazji”14. Zamieszone w)tek'cie opisy mog$ by# uwa&ane za przerysowane, niepasuj$ce do danych faktogra(cznych ze wzgl%du na swoj$ literacko'#. Jednak wp!ywaj$ na wyobra"ni% odbiorcy i)pozwalaj$ na dok!ad-niejsze zarysowanie kontekstu konkretnych wydarze*.

***Sposobów opisu 'wiata przez globtroterów jest bardzo wiele. Za prekursora uwa&a si% Herodota, staro&ytnego greckiego historyka, który w)Dziejach prze-kazuje wiedz% na temat kultury Persji, Lidii (pa*stwa na terenach obecnej Turcji), Libii, Babilonii i)Egiptu. Innym przyk!adem dzie! tworz$cych euro-pejsk$ tradycj% narracji podró&niczych s$ np. dzienniki odkrywców nowych l$dów spisywane w)wieku XV)i)XVI. W)pó"niejszych czasach, nam bli&szych, opisy woja&y stworzy!y bardzo liczn$ i)popularn$ grup% tekstów. Wspó!cze'nie cz%sto s$ to krótkie formy przeznaczone dla masowego odbiorcy publikowane

12 C. Geertz, Opis g&sty: w)poszukiwaniu interpretatywnej teorii kultury, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury: elementy teorii antropologicznej, wyb. M. Kempny,)E. Nowicka, PWN, Warszawa 2005, s. 45–46.

13 J. Cli1ord, Praktyki przestrzenne: badania terenowe, podró'e i)praktyki dyscyplinuj"ce w)antropologii, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury: elementy teorii antropologicznej. Kontynuacje, wyb. M. Kempny, E. Nowicka, PWN, Warszawa 2004, s. 154.

14 H. C. Payne, Malinowski’s Style, „Proceedings of the American Philosophical Society” 1981, t. 125, nr 6, p. 438, cyt. za: G. Kubica, Argonauci…, s. XXIX.

Page 205: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

43,

w czasopismach takich, jak „Traveler”, „Poznaj ,wiat” czy „National Geographic”, zawieraj$ zazwyczaj bogate w)zdj%cia przemy'lenia dziennikarzy i)sympatyków podró&y. Samo podró&owanie i)spisywanie swoich wra&e* nie czyni jednak z)ni-kogo antropologa.

Czym zatem ró&ni si% antropologiczny sposób opisu od)podró&niczego i)dziennikarskiego? Przedstawmy kilka „(kcji” antropologów, etnografów i)po-dró&ników, zaznaczaj$c, &e teksty zosta!y dobrane w)taki sposób, by pokaza# i)skontrastowa# kilka wariantów konstruowania podmiotu i)'wiata przedstawio-nego w)rozmaitych gatunkach uznanych za literackie i)naukowe. Przytoczone dalej przyk!ady zaczerpni%to ze spisu lektur obowi$zkowych omawianych w)ra-mach zaj%# „Antropologia kultur 'wiata” dla studentów I)roku kulturoznawstwa studiów magisterskich uzupe!niaj$cych, w)Instytucie Nauk o)Kulturze i)Studiów Interdyscyplinarnych Uniwersytetu ,l$skiego15.

Rozpoczn% od analizy dzie!a Jana Czekanowskiego, które powsta!o w)zwi$z-ku z)jego podró&$ do Rwandy, trwaj$c$ bez przerwy 25 miesi%cy (od maja 1907 r. do czerwca 1909 r.). Owa wyprawa badawcza zako*czy!a si% uzyskaniem poka"nego materia!u etnogra(cznego, który zosta! zinterpretowany i)przedsta-wiony w)wielu ksi$&kach: np. Forschungen im Nil-Kongo-Zwischengebiet (pi%cio-tomowa praca z)opublikowanymi materia!ami dotycz$cymi bada* w)Afryce), Crania A.icana, W)g%"b lasów Aruwimi. Dziennik wyprawy do A.yki 0rodkowej. Czekanowski stworzy! na w!asny u&ytek specy(czny styl opisu. Przyjrzyjmy si% fragmentowi z)tekstu)Królewski dwór w%adcy Ruandy:

Juhi Musinga, w!adca Ruandy, by! niew$tpliwie najwi%kszym z) tubylczych potentatów, jakiego mia!em okazj% zobaczy# podczas podró&y. Rozporz$dza! najwi%ksz$ liczb$ poddanych; na) pocz$tku naszej znajomo'ci wcale nie sprawia! wa&enia najinteligentniejszego w!adcy. Pó"niej jednak mog!em si% przekona#, &e zawsze stara! si% udawa# g!upiego, kiedy &ycze-nia Europejczyków wydawa!y mu si% niewygodne. Bawi$c si% niemieckimi s!owami, których tre'# rzekomo chcia! pozna#, usi!owa! zyska# na czasie, przeci$gn$# wizyt%, znu&y# go'cia, aby w)ten sposób wykr%ci# si% z)ca!ej sprawy. 10)sierpnia 1907 r. mia!em po raz pierwszy okazj% ujrze# czarny majestat16.

15 Teksty u!o&one s$ chronologicznie wed!ug kryterium daty pierwszego wydania.16 J. Czekanowski, Dwór królewski w%adcy Ruandy, w: A. Kuczy*ski, Polskie opisanie #wiata, Wydawnictwo Uniwersytetu

Wroc!awskiego, Wroc!aw 1994, s. 350.

Page 206: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

43-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Z)powy&szego fragmentu wynika, &e Czekanowski opisuje posta# ze swo-jego punktu widzenia – narrator mówi w)pierwszej osobie, nie jest wszech-wiedz$cy. Opis dworu Musingi jest notatk$ z)dziennika z)podró&y, gdzie autor mo&e pozwoli# sobie na g!oszenie pogl$dów i)warto'ciowanie. W)przypadku Czekanowskiego takie zabiegi s$ ograniczone do minimum – jego celem by!o podkre'lenie, i& mia! bezpo'redni$ styczno'# z)Musing$ i)udokumentowanie wra&e*, jakie odniós!, gdy pierwszy raz go spotka!. W)dalszych fragmentach tekstu Czekanowski przedstawia charakterystyk% struktury dworu królewskiego

– ten opis nie eksponuje osoby narratora, a)tre'# obserwacji pozbawiona jest ju& osobistych spostrze&e* i)s$dów.

Inn$ postaci$ zaprezentowan$ równie& w)Polskim opisaniu #wiata Antoniego Kuczy*skiego jest Leon Sapieha, &yj$cy na prze!omie XIX i)XX w. ziemianin (jak czytamy w)krótkiej notce biogra(cznej), który wyruszy! na wypraw% do Rwandy jako my'liwy. Swoje spostrze&enia przedstawia w)tek'cie D%ugie wieki panowali Watusi nad swym krajem…:

Gas!y blaski zachodu i)coraz to mocniejsze 'wiat!o ksi%&yca (l-trowa!o przez rzadkie korony eukaliptusów, o'wiecaj$c w%dru-j$ce w'ród lasku postacie. Wszystkie owini%te jakby w)d!ugie zas!ony, w)kolorowe materie malowniczo udrapowane, spod których smuk!e ramiona wspiera!y si% na d!ugich lancach o)ma-lutkim ostrzu17.

Przyroda zostaje tutaj przedstawiona wed!ug wymogów literackich; gdyby podzieli# powy&szy fragment na wersy, by# mo&e móg!by uchodzi# za poezj%. Wszystko zostaje odpowiednio nacechowane, a)ka&dy z)przedmiotów – ksi%-&yc, eukaliptusy, zas!ony, materie, ramiona, czy lance posiada swoje w!asne okre'lenie.

Nast%pnie Sapieha przedstawia pokrótce charakterystyk% Watusi, którzy wed!ug podzia!u stanowego s$ szlacht$. Dane dotycz$ce historii i)zwyczajów w)Rwandzie szybko jednak ust%puj$ miejsca obszernemu opisowi uroczysto'ci, które odbywaj$ si% na)przywitanie Europejczyków (w)tym i)Sapiehy) na dworze króla Musingi, opisywanym równie& przez Czekanowskiego, ale w)zupe!nie inny sposób. Uroczysto'ci sk!ada!y si% z)prezentacji sportowych i)tanecznych o)cha-rakterze agonu (wy'cigów si!owych i)zr%czno'ciowych). Przytoczmy fragment

17 L. Sapieha, D%ugie wieki panowali Watusi nad swym krajem…, w: A. Kuczy*ski, Polskie..., s. 373.

Page 207: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

43.

mówi$cy o)skoku wzwy&: „Gdy ju& z)gór$ dwa metry skakali, stan$!em pod t$)przeszkod$, a)jeszcze ze dwadzie'cia centymetrów nade mn$ przelatywali te jakby ze)spr%&yn stalowych zwinne ch!opaki”18. Co s$dzi# o)takim opisie? Móg!by si% on znale"# w)dzienniku lub pami%tniku z)podró&y, ale bardzo ma!o prawdopodobne, by odkryto go w)opublikowanych zapiskach antropologa, ze wzgl%du na przewag% impresji nad usystematyzowan$ faktogra($ – co 'wiadczy bez w$tpienia o)tym, &e Sapieha nie jest badaczem, ale podró&nikiem.

Inny styl prezentuje Claude Lévi-Strauss w)eklektycznym (zdaniem Cli1orda Geertza19) Smutku tropików:

Dopiero po trzech lub czterech godzinach drogi szczytem ska-listego zbocza oko obejmuje szerszy horyzont i)zmuszone jest uzna# rzeczywisto'# – ponad zielonymi wzgórzami, z)pó!nocy na)po!udnie, wznosi si% czerwona 'ciana wysoko'ci 200 – 300 metrów, która ku pó!nocy zni&a si% stopniowo a& do zrówna-nia z)p!askowy&em. Zbli&aj$c si% do* od strony po!udniowej zaczynamy rozró&nia# szczegó!y. Ten mur, który wydawa! si% przed chwil$ jednolity, kryje w)sobie w$skie kominy, wyodr%b-nione wyst%py, balkony i)platformy. W)skalnej budowli s$ reduty i)kru&ganki20.

W)podanym fragmencie mo&na zauwa&y# prób% dok!adnego opisu struktury objawiaj$cego si% przed antropologiem krajobrazu, który wcze'niej, z)daleka – jednolity, zaczyna, wraz ze zmniejszaj$cym si% dystansem, nabiera# kszta!tu. Dalej czytamy:

Inny 'wiat otwiera si% przed nami. Ostra trawa o)mlecznej zieleni nie kryje ca!kowicie piasku bia!ego, &ó!tego lub ró&o-wawego, produktu rozk!adu powierzchniowego piaskowcowej gleby. Ro'linno'# to rozrzucone tu i)ówdzie drzewka o)w%z!o-watych kszta!tach, które chroni przed susz$, panuj$c$ tu przez siedem miesi%cy w)roku, gruba kora, woskowane li'cie i)kolce. Wystarczy jednak, aby deszcz pada! przez kilka dni, a)ca!a ta pustynna sawanna przemienia si% w)ogród: trawa zielenieje,

18 Tam&e, s. 375.19 C. Geertz, Dzie%o…, s. 51–71.20 C. Lévi-Strauss, Smutek tropików, prze!. A. Steinsberg, Wydawnictwo OPUS, -ód" 1992, s. 203.

Page 208: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

43/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

drzewa pokrywaj$ si% bia!ymi i)liliowymi kwiatami. Nad wszyst-kim dominuje wra&enie bezmiaru21.

Styl Lévi-Straussa mo&e by# odebrany jako charakterystyczny dla biologa lub geologa: opis pod!o&a poparty jest wyja'nieniem wyst%powania danego koloru, a)budowa i)kszta!t ro'lin zestawione zostaj$ z)odpowiedni$ funkcj$ determino-wan$ przez (totomi%. Naukowe spojrzenie Lévi-Strauss w)dalszym fragmencie poszerza o)literack$ nut%:

Europa przedstawia wyra"ne kszta!ty w)rozproszonym 'wietle. Tutaj tradycyjne dla nas role ziemi i)nieba odwracaj$ si%. Nad mleczn$ drog$ campo ob!oki pi%trz$ si% w)nadzwyczajnych bu-dowlach. Niebo jest domen$ kszta!tów i)bry!, ziemia zachowuje mi%kko'# swoich pierwszych wieków22.

We wszystkich fragmentach przytoczonych z)tekstu Lévi-Straussa antropo-log okazuje si% by# „prze"roczysty”: jedynym momentem 'wiadcz$cym o)„by-ciu tam” jest rozpoznawanie szczegó!ów krajobrazu przez narratora i)innych podró&nych (o)czym 'wiadczy u&ycie liczby mnogiej). Dalej nast%puje opis pozbawiony podmiotu – narrator staje si% wszechwiedz$cy (wie, jak przyroda zareaguje na deszcz po suszy, jaki kolor b%d$ mia!y kwiaty). ,wiadczy to o)bar-dzo skrupulatnym przygotowaniu si% antropologa do podró&y.

Przejd"my teraz do sposobu obrazowania u) innych badaczy, tym razem opisuj$cych Indian Yanomamo – plemi%, które zdaniem Marvina Harrisa, po-wtarzaj$cego ustalenia Chagnona, charakteryzuje si% wybuchowym tempera-mentem i)sk!onno'ci$ do przemocy23. W)artykule Rozmy#laj"c o)Yanomami: wyobra'enia etnogra!czne a)pogo( za)egzotyk", Alcida Rita Ramos przedstawia sylwetki antropologów badaj$cych t% sam$ india*sk$ kultur%24.

Pierwszym badaczem jest ameryka*ski antropolog Napoleon Chagnon, który okre'la Yanonamo jako okrutnych (waitheri), a)opisuje ich w)sposób &ywy, dynamiczny i)– jak pisze Ramos – „czasami bardzo zabawnie”25. W)ksi$&-

21 Tam&e, s. 203.22 Tam&e, s. 204.23 M. Harris, Krowy, #winie, wojny i)czarownice, prze!. K. Szerer, PIW, Warszawa 1985.24 Wybra!am tekst Alcidy Ramos jako sztandarowy przyk!ad analizy ró&nic wynikaj$cych z)odmiennego stylu pisarskiego,

do'wiadczenia i)temperamentu poszczególnych antropologów badaj$cych ten sam lud.25 A. Ramos, Rozmy#laj"c o)Yanomami: wyobra'enia etnogra!czne a)pogo( za egzotyk", prze!. W. Dochnal, w: Ameryka(ska

antropologia postmodernistyczna, red. M. Buchowski, Inter Graf, Warszawa 1999, s. 206.

Page 209: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

430

ce)Yanomamö: -e Fierce People na pierwszy plan wysuwa si% autor. Chagnon jako g!ówny bohater (lub mówi$c za Ramos: niekwestionowany pan swojego dzie!a) przedstawia siebie jako idea! antropologa, który nigdy nie pope!nia b!%-dów, niczego si% nie l%ka, a)jego praca badawcza „idzie jak po ma'le”. Co wi%cej, kreuje siebie na bohatera, a)w)samym tek'cie a& roi si% od zaimków osobowych

„ja”. Ramos nie przytacza &adnego fragmentu, je'li jednak si%gniemy do "ród!a, !atwo odnajdziemy charakterystyczne passusy:

Nagle zda!em sobie spraw% z)absurdalno'ci mojego po!o&enia i)tego, co tak naprawd% wyprawiam. Oto sta!em w)'rodku ca!ko-wicie niezbadanej d&ungli, kilkaset stóp od grupy ciesz$cych si% z!$ s!aw$ z)uwagi na okrucie*stwo i)zdradziecko'# Yanomamö, z)którymi dotychczas nikt nie rozmawia!. Prowadzi! mnie dwu-nastoletni ch!opiec, a)w)dodatku zapada! zmrok. Czerwona prze-paska biodrowa, brudne i)zniszczone trampki, hamak oraz !uk z)trzema cienkimi strza!ami by!y jedynymi oznakami mojego cz!owiecze*stwa26.

Mimo, &e Chagnon znalaz! si% w)trudnej sytuacji, z)pewno'ci$ !atwo so-bie poradzi! z)k!opotami i)wyszed! zwyci%sko z)opresji (o)czym nie omiesz-ka! wspomnie# w)ksi$&ce). Przytoczony fragment mo&e pe!ni# funkcj% locus horridus, zabiegu maj$cego zaintrygowa# czytelnika i)przyku# jego uwag% . Czy Chagnonowi si% to udaje? A)je'li tak, to czy powinien by# uznany za „prawdzi-wego” badacza, czy raczej za poszukiwacza przygód snuj$cego mro&$c$ krew w)&y!ach opowie'#?

Francuski antropolog Jacques Lizot, drugi z)omawianych przez Ramos badaczy, korzysta z)innych „zasad przedstawiania”. Sam zaznacza: „Chcia!em, jak tylko to mo&liwe, usun$# si% w)cie*. Niemniej oczywistym jest, &e to ja je-stem tym, który obserwuje, donosi, opisuje i)organizuje narracj%”27. Jego celem nie by!o chwalenie si% swoimi osi$gni%ciami w)ró&nych dziedzinach w)czasie

26 Dzie!o Chagnona Yanomamö: -e Fierce People nie zosta!o przet!umaczone na j%zyk polski. Powy&szy fragment (w)moim t!umaczeniu) w)oryginale brzmi nast%puj$co: „I)suddenly realized the absurdity of my situation and the magnitude of what I)was doing. Here I)stood, in the middle of an unexplored, unmapped jungle, a)few hundred feet from a)previously uncontacted group of Yanomamö with reputation for enormous ferocity and treachery, led there by a)12-year-old kid, and it was ge2ing dark. My only marks of being human were my red loincloth, my muddy and torn sneakers, my hammock, and a)bow with three skinny arrows” (N. Chagnon, Yanomamö, Wadsworth, Cengage Learning, Belmont 2012, p. 39).

27 J. Lizot, Tales of the Yanomami: Daily Life in the Venezuelan Forest, Cambridge University Press, Cambridge 1985, cyt. za: A. Ramos, Rozmy#laj"c…, s. 212.

Page 210: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

431

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

bada*. Próbowa! opisa# zwyczaje Yanomamów, a)przede wszystkim skupi! si% na)ich seksualno'ci. Jego relacje w)niektórych momentach zawieraj$ niemal nieuchwytny rys literacko'ci, np.:

Wioska szumi przepe!niona &yciem. D!ugotrwa!e, przenikliwe i)powtarzaj$ce si% kaskady 'miechu wybuchaj$ wsz%dzie, prowo-kowane &artami lub weso!ymi wspomnieniami. […] Plotkarze raduj$ si% tworzeniem nowych plotek i)wywo!ywaniem skan-dali. […] Jednak&e tym co dominuje jest ciep!y jak ogie* po ulewnym deszczu duch przyja"ni, który kr$&y po)ca!ej osadzie28.

W)tym fragmencie wyczuwa si% prób% przedstawienia Yanomamów jako „zwyk!ych ludzi”. Lizot stosuje porównanie, które przez swoj$ literacko'# wp!ywa na wyobra"ni% czytelnika i)daje mu chwil% oddechu przed kolejnym akapitem wype!nionym wa&nymi informacjami.

Inny fragment lekko zaburza wiarygodno'# Lizota jako antropologa:

Brahaima k!adzie swe nogi na udach m!odego m%&czyzny. Zaproszenie to wywo!uje u) niego po&$danie. Rozmawiaj$. Tõtõwë jest podniecony i)nie wie ju&, co mówi. Wkrótce d!o* dotyka jego pachwiny; chce zapobiec oczekiwanej pieszczocie i)zas!ania si% r%k$. Onie'mielony obecno'ci$ Rubrow chce wyj'#, lecz prosz$ go by pozosta! na chwil%. Bliski jest podj%cia decyzji o)wykonaniu ruchu, gdy ja'niej$ca tarcza s!o*ca powoli pojawia si% rzucaj$c 'wiat!o na dach29.

Lizot obserwuje scen% z)ukrycia i)próbuje jej nada# poetycki charakter dzi%-ki zastosowaniu ciekawej peryfrazy s!o*ca, jednak, jak twierdzi Ramos, taka sytuacja nie mog!a mie# miejsca ze wzgl%du na fakt, &e wszyscy Yanomami wstaj$ przed 'witem („poza chorymi i)antropologiem”30) i)nikt nie pozostaje w)chacie. Co wi%cej, cz!onkowie plemienia, skorzy do)&artów, nie przepu'ciliby okazji do wy'miania zdemaskowanej pary. Czy jest to zatem zabieg 'wiadomego koloryzowania rzeczywisto'ci, by doda# uroku ksi$&ce? Czy granica mi%dzy antropologi$ a)pisarstwem podró&niczym zosta!a w)tym przypadku zaburzona?

28 Tam&e, s. 213.29 Tam&e, s. 211.30 Tam&e.

Page 211: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

432

Przedstawione powy&ej przyk!ady prezentuj$ tylko kilka sylwetek podró&ni-ków i)antropologów pos!uguj$cych si% charakterystycznym stylem opisu 'wiata (i)siebie). Wybór ten mo&e potwierdzi# tez%, &e istniej$ ró&nice mi%dzy antro-pologiem i)nie-antropologiem, a)wybrane przez tego pierwszego „zasady przed-stawiania” nie s$ przypadkowe i)arbitralne. W)podanych przyk!adach mamy do czynienia z)fragmentami dzienników oraz wycinkami z)opublikowanych wyników bada*: styl Sapiehy jest wyra"nie „podró&niczy” i)bogato okraszony poetyckimi sformu!owaniami, w)przypadku Czekanowskiego jest to raczej zwi%-z!y opis, pozbawiony dodatkowych walorów estetycznych; pozosta!e fragmen-ty tekstów badaczy prezentuj$ ró&ne sposoby tworzenia narracji z)zebranych materia!ów: Lévi-Strauss podchodzi do wybranych tematów naukowo (na co mo&e sobie pozwoli# dzi%ki rozbudowanemu zapleczu teoretycznemu); Lizot próbuje dok!adnie opisa# zwyczaje, jednak w)niektórych momentach nadto ulega wyobra"ni; w)przypadku Chagnona pierwszoosobowa narracja skupia si% na przygodach autora – taki sposób opowiadania jest bli&szy strategii konstru-owania tekstu przez podró&nika. Antropolog, zgodnie z)naukow$ konwencj$, w)czasie wyprawy poznaje i)bada, a)w)czasie pisania skupia si% na analizowanym obiekcie lub sytuacji, a)nie na sobie. Przyk!ady mo&na)mno&y#, porównywa# z sob$, tworzy# klasy(kacje danych kategorii opisów.

Zamiast tego spróbujmy pod$&y# za my'l$ Cli1orda Geertza. W)jednej ze swoich rozpraw rozpatruje on ró&nic% mi%dzy pisarzem a)autorem, uwa&aj$c j$ za zasadnicz$. Kim jest pisarz? Geertz posi!kuje si% teori$ Rolanda Barthes’a:

„Autor spe!nia funkcj% […]; pisarz spe!nia czynno'#. Autor odgrywa rol% ka-p!ana […]; pisarz odgrywa rol% kleryka”31. Zatem ró&nica polega na sposobie podej'cia do)przedmiotu: autor mo&e by# pisarzem, natomiast pisarz autorem mo&e si% dopiero sta#. Autor to ten, który stworzy! rozpoznawalne „dzie!o” b$d" dyskurs, indywidualny sposób formu!owania tre'ci. Pisarz natomiast opraco-wuje tekst wed!ug przyj%tych standardów, gdy& bardziej liczy si% dla niego to, o)czym mówi, ni& to, jakich 'rodków u&ywa. Patrz$c na)powy&sze przyk!ady stylu pisarskiego antropologów i)nie-antropologów, mo&na si% zastanowi#, który z)nich zas!uguje na miano autora, a)który pisarza. Warto równie& w)ko*cu zada# pytanie: kto tworzy zestaw „zasad przedstawiania” charakterystyczny dla an-tropologii, kto traktuje owe zasady jedynie jako no'nik my'li, a)kto wymyka si% takiej klasy(kacji? Zdaniem Barthes’a)obecnie funkcjonuje posta# „autora-pi-sarza”, który jest „intelektualist$-profesjonalist$ uwi%zionym pomi%dzy ch%ci$

31 C. Geertz, Dzie%o…, s. 32.

Page 212: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

stworzenia urzekaj$cej struktury s!ownej, wej'cia w)co', co nazywa »teatrem j%zyka«, a)ch%ci$ przekazania faktów i)idei, traktowania informacji jako towaru; ulegaj$cym kapry'nie to jednemu pragnieniu, to drugiemu”32. Jak odnosi si% to do Malinowskiego? A)jak do Sapiehy, Czekanowskiego czy Chagnona? Ka&dy z)nich mierzy si% z)opisanymi tu problemami – jedni odnosz$ zwyci%stwo, two-rz$ oryginaln$ struktur%, a)jednocze'nie potra($ przekaza# fakty bez przesadzo-nych ubarwie*, inni ulegaj$ pokusie ciekawej narracji, w)której pewne elementy zostaj$ zniekszta!cone, b$d" ca!kowicie zmienione, a)pierwotna zasada naczelna zostaje przeformu!owana.

Czego, w)zestawieniu z)powy&szymi przyk!adami i)pytaniami, dowiadujemy si% o)Malinowskim? W)Argonautach zachodniego Pacy!ku obok informacji i)fak-tów dotycz$cych kultury w)szerokim rozumieniu pojawiaj$ si% opisy przyrody lub rozbudowane literacko impresje. Z)jednej strony ich zadaniem jest wp!yn$# na wyobra"ni% czytelnika, który nie móg! widzie# czego' na w!asne oczy, z)dru-giej natomiast ma si% wra&enie, &e opisy pe!ni$ funkcj% retardacji, opó"nienia akcji za pomoc$ obrazu, którego percepcja nie trwa d!u&ej ni& u!amek sekundy, lecz dzi%ki temu zabiegowi zostaje on utrwalony i)jest d!ugo pami%tany.

Na uwag% zas!uguje tak&e fakt, &e w)tych obszernych opisach i)impresjach Malinowski nadal pozostaje obserwatorem: nie ujawnia si% czytelnikowi jako realna posta#, która jest obecna w)danym momencie i)danym miejscu, stoi na brzegu i)patrzy na z!ote czó!no na wodzie, opisuje swoje indywidualne uczucia. By# mo&e kto' z)nas odczu!by w)takim momencie t%sknot%, odniós!by si% do jakiego' równie wa&nego lub ujmuj$cego wspomnienia i)stara! si% zawrze# w)tek-'cie zachwyt lub smutek. Malinowski nie ulega takim konwencjom: pozwala sobie na okazanie emocji przez zaznaczenie i)obszerne opisanie danego obrazu, który mia! mo&liwo'# zobaczy#. Sposób, w)jaki prezentuje tre'ci zawieraj$ce im-presje, nie sprawia wra&enia nachalnego: nie ma tu)naginaj$cych prawd% roman-tycznych relacji charakterystycznych dla Lizota, nie ma te& Chagnonowskiego

„do'wiadczania” terenu i)kreowania siebie. U)Malinowskiego jest obserwacja, w)której postrzeganie nie ogranicza si% do samej czynno'ci patrzenia, ale do zrozumienia otaczaj$cego 'wiata z)wielu perspektyw. Jego sposób obrazowania nie skupia si% na podmiocie patrz$cym: jest to do'wiadczenie dope!niaj$ce kontekst, w)jakim si% w)danym momencie znajduje. To, co widzi, wp!ywa na niego pod wzgl%dem estetycznym, ale okazuje si% by# tak&e prób$ zrekonstruowania tego, co dostrzega i)czego do'wiadcza tubylec.

32 Tam&e, s. 34.

Page 213: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!!

Zdaniem Cli1orda Geertza Malinowski „dysponuje wyró&niaj$cym si% stylem literackim, który nie sprowadza si% do przypadkowych (gur i) tropów”33. Geertz przytacza równie& nazwiska innych antropologów: Claude’a)Lévi-Straussa, Ruth Benedict, Edwarda Sapira, którzy, jak Malinowski, wypracowali styl le&$cy u)podstaw nowego dyskursu antropologii – ich teksty s$)wielogatunkowe, przez co trudno je sklasy(kowa# jednoznacznie i)przy-porz$dkowa# do)danej kategorii. Podobne zdanie ma James Cli1ord, który twierdzi, &e)„Malinowski ukazuje nam obraz nowego »antropologa«: kucaj$-cego przy obozowym ognisku; patrz$cego, s!uchaj$cego, pytaj$cego; zapisuj$-cego i)interpretuj$cego &ycie na)Wyspach Trobrianda”34. Autor Argonautów… tworzy nowy typ badacza: !$czy prac% antropologa, który wed!ug Cli1orda kreu-je teorie na temat ludzko'ci, i)etnografa, opisuj$cego i)interpretuj$cego zwyczaje. Jest przy tym autorem, który z)maestri$ kszta!tuje ow$ z!o&on$, mo&na rzec, skondensowan$ narracj%, powsta!$ dzi%ki przesianiu ca!o'ciowego materia!u zdobytego w)badaniach przez sito czasu.

Wró#my jednak do pytania postawionego na pocz$tku: czym byliby Argonauci zachodniego Pacy!ku bez opisów? Zapewne obszern$ publikacj$ naukow$ wype!nion$ po)brzegi faktami i)informacjami dotycz$cymi kultury Massimów, a)nie „z!o&on$ narracj$ jednocze'nie na temat &ycia na Trobriandach oraz na temat terenowych bada* etnogra(cznych”35. Jak twierdzi sam autor na ostatnich stronach swojego dzie!a: „Na pocz$tku we Wprowadzeniu do tej ksi$&ki obieca!em czytelnikowi, &e otrzyma &ywy obraz wydarze*, ujrzy je w)tu-bylczej perspektywie…”36. Tutaj po raz kolejny wida# szacunek do przysz!ego odbiorcy (który, zdaniem Gra&yny Kubicy, jest jedn$ z)wa&niejszych postaci w)ksi$&ce37): autor pami%ta o)nim i)próbuje rozliczy# siebie ze z!o&onych mu obietnic38. Bez odbiorcy w)Argonautach… nie by!oby apostrof, ani te& kolorytu opisywanego krajobrazu, o)którym nie sposób nie wspomnie#, bo &adna kultura nie istnieje w)pró&ni – zawsze umiejscowiona jest na fundamencie 'rodowiska naturalnego warunkuj$cego okre'lone zjawiska kulturowe, a)wi%c niezaprzeczal-nie wp!ywaj$cego na)rozwój i)trwanie owej kultury. Czy bez opisów Argonauci

33 Tam&e, s. 10.34 J. Cli1ord, O)autorytecie…, s. 36.35 Tam&e, s. 37.36 B. Malinowski, Argonauci…, s. 617.37 G. Kubica, Argonauci…, s. XXIII.38 W)wydaniu Argonautów… z)1967 r. wyraz „Czytelnik” pisany jest wielk$ liter$, co mo&e 'wiadczy# o)okazywanym

przez Malinowskiego szacunku do odbiorcy (B. Malinowski, Argonauci Zachodniego Pacy!ku, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, red. i)pos!. A. Waligórski, PWN, Warszawa 1967, s. 602). W)wydaniu najnowszym (2005 r.) brak takiego zapisu.

Page 214: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

zachodniego Pacy!ku byliby ksi$&k$ pe!n$? By# mo&e tak, monogra(a spe!nia!a-by wymogi konwencji i)antropologa mo&na by traktowa# jako dobrego „pisarza”, ale z)pewno'ci$ by!aby to)ksi$&ka ubo&sza, hermetyczna, pozbawiona wielkiego atutu – sugestywnej narracji, w)któr$ Malinowski wpisa! swoj$ metodologi% i)teori% kultury, staj$c si% „autorem”.

Malinowski B., Argonauci zachodniego Pacy!ku, prze!. B.) Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 2005.

Malinowski B., Argonauci Zachodniego Pacy!ku, prze!. B.) Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, red. i)pos!. A. Waligórski, PWN, Warszawa 1967.

Chagnon N., Yanomamö, Wadsworth, Cengage Learning, Belmont 2012.Cli'ord J., O)autorytecie etnogra!cznym, w: Ten&e, K%opoty z)kultur". Dwudziestowieczna

etnogra!a, literatura i)sztuka, prze!. E. D&urak, J. Iracka i in., KR, Warszawa 2000. Cli'ord J., Praktyki przestrzenne: badania terenowe, podró'e i)praktyki dyscyplinuj"ce

w)antropologii, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury: elementy teorii antropologicznej. Kontynuacje, wyb. M. Kempny, E. Nowicka, PWN, Warszawa 2004.

Czekanowski J., Dwór królewski w%adcy Ruandy, w: A. Kuczy*ski, Polskie opisanie #wiata, Wydawnictwo Uniwersytetu Wroc!awskiego, Wroc!aw 1994.

Geertz C., Dzie%o i) 'ycie: antropolog jako autor, prze!. E. D&urak, S. Sikora, KR, Warszawa 2000.

Geertz C., Opis g&sty: w)poszukiwaniu interpretatywnej teorii kultury, prze!. S. Sikora, w: Badanie kultury: elementy teorii antropologicznej, wyb. M. Kempny, E. Nowicka, PWN, Warszawa 2005.

Harris M., Krowy, #winie, wojny i)czarownice, prze!. K. Szerer, PIW, Warszawa 1985.Lévi-Strauss C., Smutek tropików, prze!. A. Steinsberg, Wydawnictwo OPUS, -ód" 1992.Ramos A., Rozmy#laj"c o) Yanomami: wyobra'enia etnogra!czne a) pogo( za

egzotyk", prze!. W. Dochnal, w: Ameryka(ska antropologia postmodernistyczna, red. M. Buchowski, Instytut Kultury, Warszawa 1999.

Sapieha L., D%ugie wieki panowali Watusi nad swym krajem…, w: A. Kuczy*ski, Polskie opisanie #wiata, Wydawnictwo Uniwersytetu Wroc!awskiego, Wroc!aw 1994.

Page 215: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!,

G&%6@>5>6C'6;

„Wyobra- sobie czytelniku” – obraz Trobriandów w!Argonautach zachodniego Pacy"kuJak wp!ywaj$ opisy literackie na tre'# rozprawy naukowej? Jak du&$ swobod$ w)zakre-sie ich stosowania dysponuje antropolog? Czy mo&e sobie pozwoli# na jakikolwiek liryczny opis?

Artyku! przedstawia sposoby konstruowania opisów literackich w)Argonautach Zachodniego Pacy!ku Bronis!awa Malinowskiego. By uchwyci# charakter dyskursywno-'ci stworzonej przez polskiego badacza, zestawiono t% monogra(% z)innymi sposobami opisu charakterystycznymi dla dzie! autorstwa wybranych podró&ników i)antropologów. Poruszono równie& kwesti% (kcji literackiej i)jej wykorzystania w)tworzeniu tekstów antropologicznych.

G())"%-;

“Imagine yourself ” – about the descriptions in the Argonauts of the Western Paci"cWhat role takes a) literary description in a) scienti(c dissertation? How freely can an anthropologist use them? Can they use a)lyric-like description?

0e article presents the process of constructing literary descriptions in Bronislaw Malinowski’s Argonauts of Western Paci!c. 0is monograph has been compared with descriptions present in the works of selected travellers and anthropologists, in order to illustrate the nature of discourse created by the Polish researcher. 0e ma2er of (ction and its use in the process of creation of anthropologic texts was also mentioned.

S!owa klucze: etnogra(czne zasady przedstawiania, dyskurs antropologiczny, (gura autora-pisarza, Bronis!aw MalinowskiKeywords: ethnographic representation, anthropological discourse, author-writer (gure, Bronislaw Malinowski

Page 216: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa MalinowskiegoKategoria 3/6 - Mortuary, zdj"cie 4(fragment)

Page 217: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 218: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

+")',*+$>"9$4@9'

Absolwent kulturoznawstwa U, (specjalno'#: teoria i historia kultury). Przewodnicz$cy Ko!a Naukowego Filozo(i Kultury, cz!onek Rady Redakcyjnej „Pracowni Kultury”. Zainteresowany i zafascynowany histori$ i kultur$ Hiszpanii, ze szcze-gólnym uwzgl%dnieniem regionu Katalonii.

Page 219: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!0

„Strachy wytworzone przez wyobra"ni% s$ naszymi gorszymi wrogami, bo nie-podobna ich uchwyci#, a)przez to trudno z)nimi walczy#”1, pisa! W!adys!aw Tatarkiewicz w)swoim traktacie po'wi%conym szcz%'ciu. Strach, podsycany przez wyobra"ni%, towarzyszy! cz!owiekowi od zawsze i) towarzyszy nadal. Wg psychologów powstaje on u)cz!owieka ju& w)okresie niemowl%cym jako wro-dzony odruch ostro&no'ci. Ten za' wytwarza si% jako reakcja na nieznane dot$d bod"ce. Wraz z)dorastaniem dziecka i)w)momencie jego styczno'ci z)nowymi, potencjalnie niebezpiecznymi przedmiotami, dochodzi do kolejnej zmiany: odruch ostro&no'ci staje si% odruchem strachu. Przekszta!cenie to nast%puje pod wp!ywem otoczenia zewn%trznego, albowiem dziecko dostaje od rodziców i)opiekunów polecenia i)ostrze&enia przed skutkami z!ego u&ytkowania owych przedmiotów.

U)cz!owieka wraz z)dorastaniem pojawia si% równie& inny typ strachu, tym razem wywo!ywanego ju& nie przez realne obiekty, ale przez tak zwany dru-gi uk!ad sygna!ów. Mowa tutaj o)wszelkich zniekszta!ceniach rzeczywisto'ci i)przedstawieniu codziennych &yciowych sytuacji jako niebezpiecznych. Reakcja na drugi uk!ad sygna!ów wi$&e si% tak&e z)postrzeganiem w)przedmiotach

1 W. Tatarkiewicz, O)szcz&#ciu, PWN, Warszawa 1990, s. 198.

5>-,'*$*5>"%$4C'9"5E*

N$46:*O4'C6'

+")',*+$>"9$4@9'

Page 220: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

i)okoliczno'ciach fa!szywych oznak niebezpiecze*stwa, które w)rzeczywisto'ci cz%sto nie istnieje2. Na taki strach wp!yw ma równie& otoczenie, kontekst, w)ja-kim wychowuje si% i)&yje cz!owiek oraz wszelkie teksty i)zachowania, z)którymi si% styka, czyli krótko mówi$c – kultura.

Nawet je'li obecnie ludzie nie boj$ si% poda*, legend i)ba'ni, lecz (lmowych horrorów, wci$& mo&na stwierdzi#, &e uczucie strachu towarzyszy cz!owiekowi na ka&dym etapie rozwoju cywilizacyjnego, niezale&nie od kultury, w)jakiej &yje. Ka&da kultura wytworzy!a swoj$ w!asn$ demonologi%, obja'niaj$c$ jej cz!on-kom kogo i)czego powinni si% wystrzega# i)jakie gro&$ im konsekwencje w)przy-padku niezachowania odpowiednich 'rodków bezpiecze*stwa. W)mojej pracy chcia!bym, opieraj$c si% na badaniach Bronis!awa Malinowskiego, spróbowa# scharakteryzowa# istoty budz$ce strach w)tubylcach z)Wysp Trobriandzkich oraz wyspy Mailu, a)tak&e wyci$gn$# pewne ogólne wnioski dotycz$ce "róde! ludzkiego strachu, który cz%sto okre'la si% obecnie mianem strachu irracjo-nalnego. Chcia!bym równie& na wst%pie zaznaczy#, &e inspiracj$ metodolo-giczn$ przy'wiecaj$c$ moim przemy'leniom jest strukturalizm w)rozumieniu Claude’a)Lévi-Straussa3. Ze wzgl%du na wybran$ metodologi% i)oferowany przez ni$ zestaw narz%dzi badawczych, b%d% w)swojej pracy cz%sto zestawia# kultur% tubylców z)kultur$ europejsk$. Zabieg ten pozwoli bowiem na odnalezienie regu! my'lenia)wspólnych dla ró&nych kultur. Metodologia strukturalna pomo&e mi równie& zebra# i)uporz$dkowa# zaczerpni%te z)ró&nych "róde! dane na temat demonów i)innych istot wzbudzaj$cych w)cz!owieku strach i)na ich podstawie zaproponowa# pewien ogólniejszy model. Celem mojego artyku!u nie b%dzie wi%c zbadanie psychologicznego aspektu uczucia strachu, ale poddanie obser-wacji pewnych, wydaje mi si% inwariantnych i)uniwersalnych aspektów kulturo-wych le&$cych u)podstaw konkretnych wyobra&e* strachu w)ró&nych kulturach.

Pierwszym istotnym czynnikiem poddanym re+eksji b%dzie ogromny l%k mieszka*ców Nowej Gwinei przed ciemno'ci$. Z)prac Malinowskiego wyni-ka, &e uczucie to towarzyszy!o zarówno tubylcom z)Trobriandów, jak i)z)wyspy Mailu.

O) tubylcach Mailu mo&na z) ca!$ pewno'ci$ powiedzie#, &e ogromnie boj$ si% tego, co kryje si% w)ciemno'ci nocy. Nic nie jest w)stanie sk!oni# cz!owieka do samotnego oddalenia si% noc$

2 Por. S. Gerstmann, H. Orlikowska, I. Stachnikówna, Z)bada( nad psychologi" strachu, PWN, Pozna* 1957, s. 90–93.3 Por. C. Lévi-Strauss, Antropologia strukturalna, prze!. K. Pomian, KR, Warszawa 2000.

Page 221: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4!2

od wsi, nawet o)kilkaset metrów. Zauwa&y!em, &e o)zmierzchu ludzie stawali si% niespokojni i)po'piesznie pod$&ali w)stron% wsi, tak aby ciemno'# nie zasta!a ich samych w)ogrodach. […] Ich l%k wzmaga ciemna, bezksi%&ycowa noc, boj$ si% te& ciemno'ci w)swoich domach; st$d ich zwyczaj podtrzymania ognia przez ca!$ noc. Je'li m%&czyzna musi wyj'# noc$ z)domu, aby zaspo-koi# potrzeb% naturaln$, budzi inn$ osob%, by towarzyszy!a mu w)drodze do ogrodu lub nad morze4.

W)taki w!a'nie sposób antropolog charakteryzowa! l%k przed ciemno'ci$ ludzi zamieszkuj$cych wysp% Mailu. O) tubylcach z)Wysp Trobrianda pisa! natomiast:

Ciemno'#, huk fal rozbijaj$cych si% o)rafy, szelest li'ci panda-nusa – wszystko to stwarza nastrój, w)którym !atwo jest uwie-rzy# w)niebezpiecze*stwa ze strony wied"m i)wszelkich niewi-dzialnych normalnie istot – które jednak gotowe s$ wy!oni# si% w)pewnych szczególnych momentach grozy. Je'li wtedy nak!oni si% tubylców do opowiadania o)tym, zauwa&y si% zmian% tonu w)porównaniu ze spokojnym, czysto racjonalnym sposobem traktowania „niewidzialnych” w)'wietle dnia, w)namiocie etno-grafa […] Poprzedniej nocy, gdy próbowali'my zakotwiczy# si% przy Gumasila na wyspach Amphle2, ogarn$! nas gwa!towny szkwa!, który poszarpa! &agle i)zmusi! nas do p!yni%cia z)ogrom-n$ szybko'ci$ przed wiatrem w)ciemn$ noc w'ród ulewnego deszczu. Ca!a za!oga oprócz mnie widzia!a wyra"ne lataj$ce cza-rownice w)postaci p!omieni na szczycie masztu. […] Ilekro# tubylcy znajduj$ si% w)podobnych okoliczno'ciach, gdy otaczaj$ ich ciemno'ci i)groza niebezpiecze*stwa wydaje si% szczególnie bliska, rozmowy samorzutnie zwracaj$ si% ku ró&nym rzeczom i)istotom, które w)sposób normowany tradycj$ krystalizowa!y poczucie trwogi i)stany l%kowe ca!ych pokole*5.

4 B. Malinowski, Tubylcy Mailu oraz inne szkice o) kulturze Australii i)wysp Pacy!ku, prze!. J.Bara*ski, A. Byd!o*, PWN, Warszawa 2003, s. 221.

5 B. Malinowski, Argonauci zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 1981, s. 312–313.

Page 222: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

443

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Jak wida#, l%k przed ciemno'ci$ jest wspólny dla obu charakteryzowanych w)mojej pracy grup ludno'ci zamieszkuj$cych obszar Nowej Gwinei. Z)infor-macji Malinowskiego wynika, &e strach przez noc$ i)ciemno'ci$ w'ród miesz-ka*ców wyspy Mailu jest wr%cz paniczny, a)mrok wi$&e si% w)ich przekonaniu bezpo'rednio w)sposób nieunikniony z)niebezpiecze*stwem i)zagro&eniem ze strony istot spoza granic poznanego 'wiata. Tubylcy uwa&ali Malinowskiego za nierozwa&nego, kiedy antropolog zdecydowa! si% spa# samotnie w)domu uzna-nym przez mieszka*ców wyspy za nawiedzony przez z!e moce. Gdy zauwa&yli, &e Malinowski gasi na noc swoj$ latarni% sztormow$, Polak awansowa! w)oczach wyspiarzy z)cz!owieka nieodpowiedzialnego do rangi szale*ca6. Zauwa&y# mo&-na, &e mieszka*cy wyspy Mailu wyra"nie oddzielaj$ 'wiat!o, zwi$zane z)bezpie-cze*stwem (zwyczaj podtrzymywania ognia, latarnia Malinowskiego), od pe!nej zagro&e* i)z!ych mocy ciemno'ci. Nawet dom nie daje wyspiarzowi dostatecz-nego poczucia spokoju, kiedy panuje w)nim mrok.

Opis Trobriandczyków poczyniony przez Malinowskiego nie podkre'la ju& tak mocno ich l%ku przed noc$, ale z)przedstawionych w)nim sytuacji, mo&emy domy'li# si%, &e reaguj$ oni na mrok w)sposób podobny. Jak pisa! Malinowski, to w!a'nie dzi%ki pot%guj$cej l%k ciemno'ci uda!o mu si% odkry# prawdziwy stosunek wyspiarzy do duchów, czarownic i)demonów stanowi$cych zagro&enie dla ich &ycia. Nie powinno wydawa# nam si% to zupe!nie obce albowiem w)kul-turze europejskiej, w)legendach i)przekazach mitologicznych zjawy, demony i)potwory najcz%'ciej wychodz$ na 'wiat równie& z)mroku, zwykle z)wybiciem na zegarze pó!nocy; wydaje si% zatem, ze równie& w)innych kontekstach kul-turowych mamy do czynienia z)podobnym uk!adem strukturalnym elemen-tów wyobra&eniowych. Zdaniem Joanny i)Ryszarda Tomickich, zajmuj$cych si% badaniem polskiego folkloru, fakt, &e noc jest w)ludowej wizji 'wiata por$ demoniczn$, straszliw$ i)niebezpieczn$ dla cz!owieka, w)du&ej mierze wi$&e si% z)ludowymi mitami o)powstaniu 'wiata7. .eby jednak spróbowa# odnale"# mityczne "ród!o pocz$tków 'wiata u)ludów Nowej Gwinei, nale&a!oby zebra# i)przestudiowa# dok!adnie tre'# mitów badanych spo!eczno'ci. Taka analiza wymaga!aby oddzielnej i)o)wiele obszerniejszej pracy, dlatego nie b%d% tu po-dejmowa! tego zagadnienia kulturowego. W)moich rozwa&aniach chcia!bym skupi# si% na charakterystyce niebezpiecznych dla wyspiarzy z)Trobriandów i)Mailu istot. Ogranicz% si% tylko do wa&nej w)moich przemy'leniach obserwacji

6 Por. B. Malinowski, Tubylcy…, s. 228.7 Por. J. i) R. Tomiccy, Drzewo 'ycia. Ludowa wizja #wiata i) cz%owieka, Ludowa Spó!dzielnia Wydawnicza,

Warszawa 1975, s. 21–28.

Page 223: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

44!

Bronis!awa Malinowskiego. W)wierzeniach Trobriandczyków ludzie pochodz$ z)ziemi, wcze'niej &yli bowiem pod jej powierzchni$, i)w!a'nie stamt$d wyszli na 'wiat8. Informacja ta jest dla mnie wa&na g!ównie z)jednego, istotnego powodu: oznacza to bowiem, i& cz!owiek jest zgodnie z)mitologi$ wyspiarzy z)natury istot$ o)charakterze chtonicznym.

Demonologia krajowców z)obszaru Nowej Gwinei nie ogranicza si% jedynie do postaci czarowników bara’u)i)czarownic mulukwausi. Z!e moce czyhaj$ na &eglarzy tak&e w)wodzie – pod postaci$ wielkich o'miornic czy niszczyciel-skich kamieni. Ja chcia!bym jednak w)swoich rozwa&aniach skupi# si% w!a'nie na wspomnianych powy&ej bara’u)i)mulukwausi. Wynika to z)faktu, &e w!a'nie tym straszliwym istotom Bronis!aw Malinowski po'wi%ci! najwi%cej uwagi i)wy-daje si%, &e w!a'nie one najbardziej przera&a!y tubylców i)odciska!y najwi%ksze pi%tno na ich &yciu.

Bara’u)jest dla tubylców &yj$cym m%&czyzn$, wyposa&onym w)wiedz% i)moc stawania si% niewidzialnym, by pod os!on$ nocy i)dzi%ki niewidzialno'ci, uprawia# czarn$ magi%. Gdy grasuje on noc$, niewidzialny, poszukuj$c o(ary, któr$ móg!by zabi#, jest wed!ug tubylców zawsze jakim' osobnikiem z)s$siedniej wioski, zjawiaj$cym si% w)postaci cielesnej , a)nie jako duch, czy sobowtór. Tak wi%c gdy bara’u)opuszcza wiosk%, by spe!ni# nie-godziwy zamiar, jego miejsce w)domu jest puste. Bara’u)ma&e ca!e swoje cia!o jakimi' magicznymi zio!ami, mamrocze jakie' zakl%cia i)staje si% on niewidzialny. Niektórzy ludzie powiadaj$ jednak, &e jest on niewidzialny tylko z)przodu i)&e mo&na go ujrze#, gdy stoi si% za nim […] Mo&na go jednak us!ysze#, jak si% porusza. Bara’u)pokonuj$ wielkie odleg!o'ci; nadchodz$ jak wiatr, szybko i)niepostrze&enie […] Bara’u)czyni wszystko, co w)jego mocy, by ukry# sw$ to&samo'#9.

Mulukwausi (yoyova10), lataj$ce czarownice. W)czasie morskiej &eglugi s$ one dla &eglarza boyowa*skiego, niezale&nie od tego, czy p!ynie on do Kitava lub jeszcze dalej na wschód, czy te& na

8 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 397.9 B. Malinowski, Tubylcy…, s. 225.10 Yoyova oznacza czarownic% – kobiet%, &yj$c$ w)wiosce; mulukwausi jest jej gro"niejsz$ postaci$ zwi$zan$ z)&ywio!em

powietrza. Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 320.

Page 224: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

444

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

po!udnie od wysp Amphle2 i)Dobu, g!ównym przedmiotem niepokoju i)zainteresowania – s$ one bowiem dla nich nie tyl-ko niebezpieczne, ale do pewnego stopnia równie& obce […] Kobiety te maj$ zdolno'# uczynienia siebie niewidzialnymi i)la-tania noc$ w)powietrzu. Wedle klasycznego wierzenia kobieta, je'li jest yoyova, mo&e wys!a# swego duchowego sobowtóra, który, je'li chce, mo&e w)ka&dej chwili sta# si% niewidzialny, ale mo&e te& ukazywa# si% w)postaci nietoperza, nocnego ptaka czy te& robaczka 'wi%toja*skiego […] Inny wariant tego wierzenia g!osi, &e yoyova, które s$ szczególnie bieg!e w)bia!ej magii, po-tra($ lata# same, to znaczy przenosi# si% ciele'nie ((zycznie) przez powietrze11.

Pierwsz$ rzecz$, która rzuca si% w)oczy, jest to, &e istoty, które najbardziej przera&aj$ mieszka*ców Mailu (bara’u) i)Wysp Trobrianda (mulukwausi) paraj$ si% magi$. Jednak nie jest to jedyne podobie*stwo zachodz$ce pomi%dzy nimi. Bardzo interesuj$cy jest fakt, &e zarówno czarownicy jak i)wied"my potra($ stawa# si% niewidzialni, przy czym nie jest to stan trwa!y – dzi%ki magii znikaj$ jedynie na okre'lony czas. Charakterystyczny jest tak&e sposób podró&owania bara’u)i)mulukwausi: i)czarownicy, i)czarownice poruszaj$ si% lataj$c. W)momen-cie kiedy wchodz$ w)faz%, w)której stanowi$ zagro&enie dla cz!owieka, automa-tycznie unosz$ si% ponad ziemi%, czyli przestaj$ przynale&e# do sfery chtonicz-nej. Z!e istoty stoj$ tym samym w)opozycji do czynnika ludzkiego, stanowi$c jednocze'nie najwi%ksze "ród!o niebezpiecze*stwa.

Warto zauwa&y#, &e motyw przemieszczania si% demonicznych stworze* w)locie pojawia si% równie& w)naszej europejskiej kulturze. Zdaniem Tomickich, w!a'nie umiej%tno'# lotu jest czynnikiem charakteryzuj$cym w)polskim folk-lorze wszystkie byty nadprzyrodzone12. Zjawisko to nie dotyczy rzecz jasna jedynie terytorium Polski. W)XV i)XVI w., w)dobie polowa* na czarownice na obszarze chrze'cija*skiej Europy Zachodniej, o(cjalne wyk!adnie g!osi!y, &e potra($ one lata#, gdy udaj$ si% na diabelski sabat13, czyli w!a'nie w)momen-cie, kiedy najbardziej oddala!y si% od swojego cz!owiecze*stwa, przybli&aj$c si% równocze'nie do diab!a, istoty z!a. Zupe!nie inaczej sprawa mia!a si% z)oso-b$ czarnoksi%&nika, który w)naszym obszarze kulturowym waloryzowany by!

11 B. Malinowski, Argonauci…, s. 319–320.12 Por. J. i)R. Tomiccy, Drzewo…, s. 132.13 Por. R. 0urston, Polowania na czarownice, prze!. J. Kierul, PIW, Warszawa 2008, s. 70.

Page 225: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

44,

pozytywnie. Nekromantów traktowano jako badaczy si! nieczystych i)osoby umo&liwiaj$ce kontakt z)duchami za pomoc$ swoich magicznych zdolno'ci. Nie stanowili oni zagro&enia dla &ycia wiernych. Zazwyczaj ich nie prze'ladowano, a)co wi%cej, bardzo cz%sto pe!nili zaszczytne role doradców w!adców pa*stw14. Tutaj jednak równie& pojawia si% aspekt latania, albowiem czarnoksi%&nicy bar-dzo cz%sto przemieszczali si% w)powietrzu. Wschodni magowie latali za pomoc$ czarodziejskich dywanów, niemiecki doktor Faust odbywa! swoje powietrzne podró&e przy pomocy ducha Mephistophiela na lataj$cym p!aszczu, a)hiszpa*-ski czarnoksi%&nik Torralba u&ywa! do tego kija15. Mimo szacunku, jakim cieszyli si% nekromanci, domniemany fakt podró&owania przez nich w)powietrzu nadal budzi! niepokoje. Dopiero kiedy Torralba przyzna! si% publicznie, &e polecia! z)Hiszpanii do Rzymu, zainteresowa!a si% nim hiszpa*ska Inkwizycja, jednak uniewinniono go, kiedy o'wiadczy!, &e jego nadprzyrodzony towarzysz Zequiel jest z!ym demonem, a)nie dobrym duchem, jak wcze'niej twierdzi!. Mimo unie-winnienia i)ca!ego szacunku jakim darzono nekromantów, Don Kichot, bohater powie'ci Cervantesa z)pocz$tku XVII w., przyzna! i& lot Torralby musia! by# sprawk$ diabelsk$:

Nie pami%tasz wi%c historii uwolnionego Torralby, którego dia-bli unie'li w)powietrze na koniu z)zawi$zanymi oczyma. W)ci$-gu dwunastu go6in by! w)Rzymie i)wi6ia! 'mier# Konnetabla Bourbona, a)nazajutrz o)'wicie ju& wróci! do Madrytu. Mówi! wi%c, &e w)powietrzu diabe! kaza! mu otworzy# oczy i)zobaczy! tak blisko siebie ksi%&yc, &e móg! dotkn$# go r%k$, lecz ba! si% spojrze# na dó!, l%kaj$c si% zawrotu g!owy. Tak wi%c, mój przyja-cielu, wi6isz sam, &e ciekawo'# by!aby niebezpieczna16.

Okazuje si% wi%c, &e umiej%tno'# powietrznego poruszania si% w)oderwaniu od ziemi jest jedn$ z)cech z!ych i)demonicznych istot w)ró&nych kontekstach kul-turowych17. Warto równie& doda#, &e lot istot demonicznych charakteryzuje si% najcz%'ciej nadludzk$ szybko'ci$. Czarownice dostaj$ si% na sabaty w)mgnieniu

14 Por. K. Baschwitz, Czarownice. Dzieje procesów o)czary, prze!. T. Zab!udowski, PWN, Warszawa 1971, s. 14–17.15 Por. tam&e, s. 22–23.16 M. de Cervantes, Don Kichot z) La Manchy, prze!. W. Zakrzewski, Fundacja Nowoczesna Polska, wydanie

elektroniczne, s. 321.17 Opozycja ta dotyczy oczywi'cie kultur analizowanych przeze mnie w)powy&szej pracy. Oznacza to, &e w)przypadku

innych ludów (na przyk!ad zamieszkuj$cych wysokie góry) mo&e ona przedstawia# si% w)sposób zupe!nie inny, a)nawet odwrócony. W) tym artykule nie zajmuj% si% jednak bezpo'rednio wp!ywem 'rodowiska geogra(cznego na struktury symboliczne, wi%c jedynie sygnalizuj% ten problem.

Page 226: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

44-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

oka, Torralba dotar! z)Madrytu do Rzymu w)dwana'cie godzin, a)bara’u)i)mu-lukwausi przemieszczaj$ si% tak pr%dko, &e ma!o kto zdo!a ich zauwa&y# w)por%. Mo&na wskaza# du&o wi%cej analogicznych przyk!adów, jednak&e ich przegl$d nie jest zasadniczym celem mojego artyku!u.

Kolejnym podobie*stwem pomi%dzy bara’u)i)mulukwausi jest ich niewidzial-no'#. Zarówno czarownice, jak i)czarownicy z)obszaru bada* Malinowskiego potra($ stawa# si% niewidoczni dla cz!owieka, co sprawia, &e tak naprawd% nie sposób opisa# ich wygl$du, poniewa& konkretny kszta!t przybieraj$ w)momen-cie swoich nocnych, krwio&erczych !owów. Tutaj równie& istoty przera&aj$ce wyspiarzy z)Mailu i)Trobriandów wydaj$ si% nie by# osamotnione.

Ksi$dz Benedykt Chmielowski w)Nowych Atenach… pisa!, i& czarownice wed!ug niektórych teologów nie udaj$ si% na sabaty ciele'nie, ale wy!$cznie duchowo, zostawiaj$c swoje cia!o w)domu, na !o&u.

Jest to res curiosa o)tym wiedzie#, tanto magis wierzy#. Wieloraka w)tej materyi sentencja; jedni trzymaj$, &e te latanie, stawienie si% na granicy, na schadzkach, sejmach czarownic, sam$ my'l$ dziej$ si%, to jest stawiaj$c si% tam my'l$ i)czartowskim omamie-niem. Tej sentencji, oprócz Lutra i)Melanchtona, ci si% trzymaj$ katolicy Autorow!e. […] Drugich zdanie, jakoto Remigiusza, &e id$ nogami na miejsce granicy. Czasem za' bywaj$ na !ó&-ku znalezione, zastane, ale na bok lewy le&$c, przez sen lec$ na granice i)wszytko widz$, jakby by!y osobami obecne. Trzecia opinia, &e cz%sto czarownice czart mere niesie na ich schadzki, alias z)miejsca przenosi na miejsce na ko"le, psie, trzcinie, miotle, kiju, podniós!szy na powietrze, te instrumenta do jazdy albo z)powietrza uformowawszy, albo prawdziwe podawszy18.

W)demonologii ludów germa*skich wyst%puje przera"liwy bogeyman, któ-ry zyska! sobie miano najbardziej przera&aj$cego demona Germanii. Jak wy-gl$da naprawd%, nie wie nikt, poniewa& uosabia strach cz!owieka. Jest czym' nieukszta!towanym i)nienazwanym (bogeyman jest nazw$ umown$), gdy&

18 B. Chmielowski, Cudowne skutki i)przyk%ady tego czarnoksi&stwa, w: Ten&e, Nowe Ateny…, internetowe wydanie ksi$&ki, h2p://literat.ug.edu.pl/ateny/0013.htm, 19.12.2012. Oparte zosta!o ono na wydaniu z)1968 r., jednak zrezygnowano z)przyj%tej tam archaizacji pisowni, zachowano natomiast wszystkie osobliwo'ci pisowni orygina!u. Por. B Chmielowski, Nowe Ateny…, wyb. i)oprac. M. i)J. Lipscy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1968. W)cytatach wykorzysta!em wersj% internetow$.

Page 227: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

44.

wymawianie jego prawdziwego imienia by!oby czystym szale*stwem i)ryzy-kiem19. Wydaje si% wi%c uosabia# pierwotne uczucie strachu cz!owieka, nim wyodr%bni! on wi%ksz$ rzesz% demonów i)nada! im konkretny wygl$d. Pojawia si% tutaj pytanie, czy mo&e w!a'nie z)tego samego powodu nie mo&na zobaczy# prawdziwego wizerunku bara’u)i)mulukwausi: poniewa& nie da si% opisa# wygl$-du strachu i)dzia!a on najmocniej, kiedy jest nieokre'lony. Idealna wydaje si% by# tutaj metafora mitologicznej Meduzy, istoty tak przera&aj$cej, &e spojrzenie na ni$ zamienia!o cz!owieka w)kamie*. Mo&e w!a'nie dlatego, i& cz!owiek nie jest w)stanie nigdy ujrze# strachu, nawet kiedy staje z)nim twarz$ w)twarz.

Warto zauwa&y#, &e wied"m$ yoyova mo&e sta# si% tylko ma!a dziewczynka, której matka jest yoyova20. Wymaga to specjalnego rytua!u, który Malinowski przedstawi! w)taki sposób:

Kiedy wied"ma da &ycie dziecku p!ci &e*skiej, zaczarowuje ka-wa!ek obsydianu i)odcina nim p%powin% noworodka. P%powina ta zostaje potem spalona z)jednoczesnym odmówieniem okre-'lonej formu!y magicznej i)odbywa si% to, w)domu, a)nie – jak we wszystkich innych wypadkach – w)ogrodzie. Wkrótce potem czarownica zanosi swoj$ córk% na wybrze&e, wypowiada pewne zakl%cie nad odrobin$ s!onej wody w)!upinie orzecha kokosowe-go i)daje dziecku do wypicia. Nast%pnie zanurza dziecko w)wo-dzie i)myje, co stanowi rodzaj czarciego chrztu. Potem czarow-nica przynosi dziecko do domu, wypowiada zakl%cie nad mat$ i)zawija je w)ni$. Nocn$ por$ zanosi córk% drog$ powietrzn$ na umówione miejsce spotka* innych czarownic i)rytualnie przed-stawia im swoje dziecko. W)przeciwie*stwie do przyj%tego przez m!ode matki zwyczaju spania nad ma!ym ogniskiem, czarownica le&y ze swoim dzieckiem w)zimnie. […] Dorastaj$c$ czarowni-c%, zanim jeszcze zacznie lata#, matka zabiera na krwawe uczty, gdzie wraz z)innymi czarownicami zasiadaj$ nad cia!em i)wy-jadaj$ z)niego oczy, j%zyk, p!uca i)wn%trzno'ci. Tam te& ma!a dziewczynka otrzymuje pierwsz$ porcj% ludzkiego mi%sa i)przy-zwyczaja smak do tego rodzaju po&ywienia. […] Nietrudno jest odró&ni# ma!e yoyova od innych dzieci. Mo&na je rozpozna# po

19 Por. A. Szrejter, Demonologia germa(ska. Duchy, demony i)czarownice, Maszoperia Literacka, Gda*sk 2011, s. 59–61.20 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 320–321.

Page 228: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

44/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

prostackich gustach i)upodobaniach, a)zw!aszcza nawyku jedze-nia surowego mi%sa. […] Z)chwil$ kiedy mulukwausi opanuje ju& w)pe!ni swoje rzemios!o, b%dzie cz%sto wyrusza# noc$ na &er, jakim s$ dla niej ludzkie cia!a, albo te&, aby niszczy# &eglarzy !odzi??21.

Ludwik Stomma zauwa&a, &e w)mitologii ludowej demonami najcz%'ciej staj$ si% ludzie zmarli w)czasie obrz%du przej'cia, którzy stracili &ycie bez do-pe!niania obowi$zkowych rytua!ów, b$d" znajduj$c si% w)chwili 'mierci w)fazie liminalnej22. Zauwa&my, &e proces stawania si% yoyova nast%puje równie& w)fazie granicznej, kiedy urodzone dziecko dopiero staje si% cz!onkiem spo!ecze*stwa, kszta!tuje si% jego osobowo'#. Rytua! stawania si% wied"m$ dzia!a na zasa-dzie opozycji do wychowania zwyczajnego dziecka w'ród Trobriandczyków. Wszystkie obrz%dy, które wykonuje matka s$ w)tym przypadku zaprzeczeniem, a)nawet przeciwie*stwem norm i)zalece*, które powinna wype!nia# w)owej spo!eczno'ci. Warto doda#, &e faza graniczno'ci i)zwi$zany z)ni$ okres dzieci*-stwa jako czasu, w)którym kszta!tuje si% cz!owiek, jest bardzo istotna w)dzie-dzinie demonologii. Ju& mitologiczne harpie, skrzydlate duchy staro&ytnej Grecji porywa!y dzieci i)dusze23, a)czarownice Europy Zachodniej najbardziej pragn%!y zabija# w!a'nie ma!e dzieci, albowiem ich cia!a by!y najbardziej po-&$dane w)piekielnych rytua!ach24. Mulukwausi za swój cel bior$ sobie ka&dego cz!owieka, niezale&nie od wieku, jednak warto odnotowa#, &e w)trakcie bada* Malinowskiego tubylcy opisuj$c znane sobie przypadki ataku wied"m najcz%-'ciej podawali w!a'nie przyk!ady napadów na dzieci. Je'li chodzi o)bara’u, to o(arami czarowników rzadko s$ najm!odsi, jednak zauwa&y# mo&na pewne podobie*stwo. Bara’u)zakrada si% noc$ do domu swojej o(ary i)wykonuje wyrok, kiedy jego cel pogr$&ony jest we 'nie, b$d" uderzeniem maczugi w)ty! g!owy za-bija j$, kiedy ta przechadza si% noc$ po ogrodzie25. Oba przypadki wydaj$ si% by# pozornie ró&ne, jednak !$czy je wspólna cecha. S$ one mianowicie przyk!adami skrytobójstwa i)ataku na istot%, która nie potra( si% obroni#.

Demoniczne istoty, mimo &e &yj$ na tym samym 'wiecie, co ludzie, nie na-le&$ do tej samej przestrzeni. W)'wiadomo'ci mitycznej przestrze* bowiem

21 Tam&e, s. 321–323.22 L. Stomma, S%o(ce rodzi si& 13 grudnia, Ludowa Spó!dzielnia Wydawnicza, Warszawa 1981, s. 37–38.23 P. Grimal, S%ownik mitologii greckiej i)rzymskiej, red. J. -anowski, Ossolineum, Warszawa 1987, s. 199.24 R. 0urston, Polowania…, s. 130.25 B. Malinowski, Tubylcy…, s. 226.

Page 229: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

440

nie jest jednolita, ale rozdziela si% na b%d$ce w)opozycji terytoria: bezpiecz-ne i)niebezpieczne26. Podobnie wydaje si% by# w)przypadku magicznych istot z) Nowej Gwinei. Bara’u)zawsze jest osobnikiem z)s$siedniej, a)nie tej samej wioski27, a)mulukwausi &yj$ tylko na okre'lonym obszarze28, co oczywi'cie nie zmienia faktu, &e mog$ spróbowa# wtargn$# w)inn$ przestrze*, dlatego nale&y czyni# wszelkie dzia!ania by zabezpieczy# si% przed tak$ ewentualno'ci$. Rzecz jasna, przywo!ane tu rozgraniczenie nie jest wy!$czn$ cech$ Nowej Gwinei i)wy-st%puje prawdopodobnie w)ka&dej demonologii.

Uwa&am, &e warto by!oby spróbowa# zebra# i)podsumowa# cechy bara’u)oraz mulukwausi, aby w)tym konstrukcie wskaza# pewne uniwersalne, jak mo&na domniemywa#, elementy le&$ce zazwyczaj u)podstaw wyobra&e* istot demo-nicznych. Nim jednak zaczn% porównanie, nale&a!oby rozwia# ewentualne w$tpliwo'ci, dlaczego decyduj% si% na zestawienie ze sob$ bara’u)z)mulukwausi, pomijaj$c czarownic% przybieraj$ca posta# yoyova. Z) pozoru mulukwausi i) yoyova to jedna i) ta sama posta#, jednak w) kontek'cie spo!ecznym Trobriandczycy nie uto&samiaj$ ich de(nitywnie ze sob$. Kobiety b%d$ce cza-rownicami nie przyznaj$ si% do tego publicznie, niemniej ca!e spo!ecze*stwo doskonale wie, która wyspiarka zajmuj% si% magi$. Ten fakt nie wyklucza ich jednak z) &ycia spo!ecznego, wr%cz przeciwnie, podnosi rang% i)presti& jako kobiet. Czarownictwo pozwala nie tylko znale"# lepszego m%&a, ale równie& zdoby# liczne prezenty od mieszka*ców wyspy, którzy zainteresowani b%d$ wybranymi us!ugami. Yoyova zostaj$ równie& zatrudniane do pomocy tubylcom, w)momencie kiedy nale&y wyleczy# osob%, która umiera na skutek ataku innej czarownicy b%d$cej mulukwausi29. Jednocze'nie tubylcy, mimo i& wiedz$, &e ta sama kobieta jest zarówno yoyova i)mulukwausi, traktuj$ j$ i)postrzegaj$ zupe!-nie inaczej, zale&nie od tego, w)jakiej aktualnie jest postaci. Jako mulukwausi wyspiarka jest krwio&erczym i)gro"nym demonem, jako yoyova za' cenion$, szanowan$ i)cz%sto pomocn$ osob$, o)której wzgl%dy nale&y zabiega#. W)skrócie mo&na by rzec, &e mulukwausi pe!ni rol% naszej europejskiej, warto'ciowanej ne-gatywnie czarownicy, yoyova za' warto'ciowanej pozytywnie znachorki, zielarki lub czarnoksi%&nika, mimo i& okazuje si% by# t$ sam$ osob$.

26 L. Stomma, S%o(ce…, s. 34–35.27 Por. B. Malinowski, Tubylcy…, s. 225.28 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 326–327.29 Por. tam&e, s. 322–323, 356–326.

Page 230: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

441

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Cechy bara’u)i)mulukwauisi mo&na zestawi# w)formie tabeli:

Tabela 1. Cechy bara’u i mulukwauisi

Bara’u Mulukwausi

Noc Czas dzia!ania Noc

Latanie Poruszanie si# Latanie

Niewidzialna Posta$* Niewidzialna

Ogromna Pr#dko%$ Ogromna

M%&czyzna P!e$ Kobieta

Dziecko, ranny &eglarz

O&ara ,pi$cy, spaceruj$cy

Inna wioska PochodzenieWybrany obszar, przy-

by!e z)ojczyzny na wschodzie

Skoro uda!o si% ju& krótko podsumowa# najwa&niejsze cechy bara’u)oraz mu-lukwausi w)momencie kiedy stanowi$ zagro&enie, chcia!bym teraz spróbowa# scharakteryzowa# cechy strukturalne strachu na przyk!adzie istot z)Nowej Gwinei.

* W momencie ataku na cz!owieka.

Page 231: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

442

Cz!owiek (+) Istota wzbudzaj'ca strach (–)

Dzie* (+) (ycie spo!eczne Noc (–)

Po ziemi (+) Poruszanie si# W powietrzu (–)

Dostrzegalny (+) Wygl'd Nieznany (–)

Ludzka (+) Posta$ Nienaturalna,cz%sto zwierz%ca (–)

Kobieta/m%&czyzna (+) P!e$ Kobieta/m%&czyzna (+)

Honorowa* (+) Walka Skrytobójcza, atak na bezbronnego (–)

Wspólne (+) Pochodzenie Demoniczne (–) i ludzkie (+)

!

Tabela 2. Cechy strukturalne strachu na przyk"adzie istot z Nowej Gwinei

W) kontek'cie przestrzeni interesuj$ce wydaje si% równie& postrzeganie morza i)roli, jak$ pe!ni ono w)relacji do opozycji l$du (+) oraz powietrza (–). Woda w) 'wiadomo'ci Trobiandczyka wydaje jawi# si% jako przestrze* neu-tralna, &yj$ca w!asnym &yciem i)nie wspieraj$ca ani dobra (cz!owieka), ani z!a (mulukwausi). Morze pe!ne jest niebezpiecze*stwa, zamieszkuj$cych je demo-nów. Na wodach cz!owiekowi gro&$ równie& ataki czarownic. Morze daje jednak tak&e schronienie. Wielka, zamieszkuj$ca morze ryba iraviyaka ratuje za!og% od niechybnej 'mierci z)r$k mulukwausi30, a)zimna woda, mimo i& niebezpieczna dla Trobriandczyków, odstrasza tak&e czarownice, które zmuszone s$ oczekiwa# swoich o(ar na wybrze&u. Po'wiadcza to opowie'# jednego z)informatorów Malinowskiego:

30 Por. B. Malinowski, Argonauci…, s. 341–342.* Chodzi oczywi'cie o wzór idealny, etos wedle którego cz!owiek powinien post%powa#, a nie wedle którego zawsze post%puje.

Page 232: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Znajdujemy si% wszyscy na dayaga (rafa przybrze&na). Stoimy w)wodzie, woda jest zimna, trz%siemy si% wszyscy z)zimna. Nie wychodzimy na brzeg. Boimy si% mulukwausi. One pod$&aj$ za nami na wybrze&e. One czekaj$ na nas na wybrze&u31.

Podsumowanie i analiza powy&szych zjawisk kulturowych, nadal nie pozwala na precyzyjne odtworzenie wizerunku strachu, mo&na jednak wyci$gn$# wnio-ski, jak dzia!a jego mechanizm i)jakie posiada on cechy. Powy&sze porównania wskazuj$, &e istoty demoniczne, pomimo wielu opozycji w)stosunku do cz!o-wieka, wykazuj$ równie& cechy wspólne. Wydaje si% to by# logiczne, poniewa& aby móc si% czego' ba#, powinni'my osadzi# to na znanej nam doskonale pod-stawie, w)relacji do której b%dziemy pó"niej zdolni wytwarza# przeciwie*stwa i)cechy innych znanych nam istot. Trudno ba# si% czego', co jest nam zupe!nie obce i)przez to nierzeczywiste oraz niegro"ne. Dopiero poprzez dzia!anie wspo-mnianego ju& we wst%pie drugiego uk!adu sygna!ów nast%puje zniekszta!cenie rzeczywisto'ci (a)nie fantazji, b$d" wytworzenie zupe!nie nowej rzeczywisto'ci), budz$ce w)cz!owieku strach.

Jestem 'wiadomy faktu, &e temat, którym si% zajmowa!em, zosta! potrakto-wany bardzo selektywnie i)jest zaledwie ma!ym fragmentem w)badaniach nad struktur$ strachu w)kulturze. W)swojej pracy skupi!em si% na istotach z)obsza-ru Nowej Gwinei opisanych przez Bronis!awa Malinowskiego i)na podstawie informacji dostarczonych przez antropologa stara!em si% scharakteryzowa# bara’u)i)mulukwausi. Problematyka ta okaza!a si% jednak niezwykle obszerna, a)odnalezienie podobnych cech u)czarownic i)istot demonicznych z)europejskie-go kr%gu kulturowego sk!oni!o mnie do rozpocz%cia poszukiwa* zasad dzia!ania mechanizmu stoj$cego u)podstaw wytwarzania uczucia strachu w)ró&norod-nych mitologiach i)folklorze. Praca ta jest zaledwie wprowadzeniem do powy&-szej tematyki, st$d tak pobie&ne potraktowanie wielu niew$tpliwie istotnych i)kluczowych elementów. Na zako*czenie, które raczej powinno by# otwarciem nowego tematu, warto przywo!a# s!owa Kurta Baschwitza:

Wyobra&enie (czarownicy) ma wiele cech uderzaj$co zgodnych u)wszystkich ludów 'wiata i)we wszystkich epokach. Czarownic%

31 Tam&e, s. 342.

Page 233: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,!

zawsze i) wsz%dzie wyobra&ano sobie jako stwór nieczysty, bli&szy demonom ni& ludziom, który przez niepoj%t$ z!o'liwo'# wyrz$dza szkody i)sprowadza nieszcz%'cie32.

Baschwitz K., Czarownice. Dzieje procesów o) czary, prze!. T. Zab!udowski, PWN, Warszawa 1971.

Cervantes M. de, Don Kichot z)La Manchy, prze!. W. Zakrzewski, fundacja Nowoczesna Polska, wydanie elektroniczne.

Chmielowski B., Nowe Ateny…, h2p://literat.ug.edu.pl/ateny/0013.htm, 19.12.2012 (oparte na wydaniu: B Chmielowski, Nowe Ateny…, wyb. i)oprac. M. i)J. Lipscy, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1968).

Gerstmann S., Orlikowska H., Stachnikówna I., Z)bada( nad psychologi" strachu, PWN, Pozna* 1957.

Grimal P., S%ownik mitologii greckiej i)rzymskiej, red. nauk. J. -anowski, Ossolineum, Warszawa 1987.

Malinowski B., Argonauci Zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, przek!. opracowa! i pos!. opatrzy! A. Waligórski, PWN, Warszawa 1981.

Malinowski B., Tubylcy Mailu oraz inne szkice o) kulturze Australii i)wysp Pacy!ku, prze!. J. Bara*ski, A. Byd!o*, PWN, Warszawa 2003.

Stomma L., S%o(ce rodzi si& 13 grudnia, Ludowa Spó!dzielnia Wydawnicza, Warszawa 1981.

Szrejter A., Demonologia germa(ska. Duchy, demony i)czarownice, Maszoperia Literacka, Gda*sk 2011.

Tatarkiewicz W., O)szcz%'ciu, PWN, Warszawa 1990./urston R., Polowania na czarownice, prze!. J. Kierul, PIW, Warszawa 2008.Tomiccy J. i!R., Drzewo 'ycia. Ludowa wizja #wiata i)cz%owieka, Ludowa Spó!dzielnia

Wydawnicza, Warszawa 1975.

32 K. Baschwitz, Czarownice…, s. 46.

Page 234: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

G&%6@>5>6C'6;

Bestiariusz Malinowskiego, czyli o!czarownikach i!wied-mach z!obszaru Nowej GwineiStrach jest uczuciem towarzysz$cym cz!owiekowi zawsze, niezale&nie od epoki oraz kultury, w)której &yje. W)swojej pracy chcia!bym, opieraj$c si% na badaniach Bronis!awa Malinowskiego, przeanalizowa# czego i)kogo boj$ si% tubylcy z)obszaru Nowej Gwinei oraz jak budowane s$ l%ki wyspiarzy. W)swoich rozwa&aniach skupi% si% w)sposób szcze-gólny na dwóch istotach, czarownikach bara’u)i)czarownicach mulukwausi, albowiem poza straszeniem tubylców pe!ni$ oni równie& wa&ne funkcje spo!eczne w)swoich wspólnotach. Zbadanie demonologii obszaru Nowej Gwinei b%dzie dla mnie równie& punktem wyj'cia do zderzenia kultury wyspiarzy z)kultur$ europejsk$, w)celu wyci$-gni%cia pewnych inwariantów, wspólnych kulturze pojmowanej w)sposób atrybutywny prawide! i)mechanizmów dotycz$cych strachu. Inspiracj$ metodologiczn$ dla tej pracy jest strukturalizm w)rozumieniu Claude’a)Lévi-Straussa.

G())"%-;

Malinowski’s bestiary, or a!story about sorcerers and witches from New GuineaFear is ever-present in man’s history feeling, regardless of their époque or culture. In my paper I)would like to examine what and whom the natives of the New Guinea fear as well as how the fears of the Islanders are constructed, basing my re+ection upon Bronislaw Malinowski’s research. In my research I)will focus particularly on two beings, sorcerers bara’u)and witches mulukwausi, for they perform important civil functions in their communities. Researching upon New Guinea’s demonology will be a)step further in my a2empt to compare the Islander’s culture and the European culture, in order to bring out some invariant rules and mechanisms concerning fear, mutual to a2ributive culture. 0is paper has been inspired by Claude Lévi-Strauss’ structuralism.

S!owa klucze: strach, strukturalizm, bestiariusz, Bronis!aw MalinowskiKeywords: fear, structuralism, bestiary, Bronislaw Malinowski

Page 235: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceArchiwum Bronis!awa Malinowskiego

Kategoria 3/11 - Physical Types, zdj"cie 1(fragment)

Page 236: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Absolwentka kulturoznawstwa U,, (specjalno'#: teoria i)historia kultury). Prac% licencjack$ o)adapta-cjach przeprowadzonych w)Browarach Ksi$&%cym i)Obywatelskim obroni!a w)2011 r., równie& na kulturoznaw-stwie, specjalno'#: promotor dziedzic-twa kulturowego. Jej praca magisterska dotyczy modelu kulturowego kobie-ty-antropologa na przyk!adzie Marii Antoniny Czaplickiej. Przewodnicz$ca studenckiego Naukowego Ko!a Antropologii Kultury oraz cz!onek Ko!a Naukowego Filozo(i Kultury. Poza antropologi$ interesuje j$ teoria poezji haiku.

Page 237: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,.

Norweski pisarz, Jostein Gaarder, w)jednej ze swoich (lozo(cznych ksi$&ek wysnu! nast%puj$cy wniosek:

[Ciekawo'# – przyp. ZO] posiadaj$ wszystkie ma!e dzieci. Po kilku zaledwie miesi$cach w'lizguj$ si% w)ol'niewaj$c$, now$ rzeczywisto'#. Wydaje si% jednak, &e kiedy rosn$, zdolno'# dziwienia si% zaczyna zanika#. Dlaczego tak jest? […] Gdyby niemowl% umia!o mówi#, z)pewno'ci$ wspomnia!oby o)tym, jak zadziwiaj$cy jest 'wiat, na którym si% pojawi!o. Bo cho# dziecko nie umie mówi#, widzimy, z)jakim zainteresowaniem wskazu-je na wszystko doko!a i)z)jak$ ciekawo'ci$ chwyta przedmioty znajduj$ce si% w)pokoju1.

1 J. Gaarder, 0wiat Zo!i, prze!. I. Zimnicka, Jacek Santorski & CO, Warszawa 1995, s. 28.

<",'C$4@9'*4*H

B$B(,"%C$C"(9$4-5E

Page 238: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Gaarder wyra"nie zdaje si% wierzy#, &e jedynie dzieci posiadaj$ zdolno'# „dziwienia si%”, któr$ bezpowrotnie zatracaj$ wraz z)dorastaniem. Niestety, nie mog% si% z)tym zgodzi#. Równie& cz!owieka doros!ego cechuje ch%# poznania 'wiata. Mo&e i)nie zatrzymuje si% ju& na widok ka&dego drobiazgu, &eby wskaza# go palcem (tak jak zwyk! by! robi#, kiedy mia! dwa lata), ale na pewno wci$& posiada ciekawo'#, któr$ lubi zaspokaja#. Nie tylko dzieci, ale i)doro'li zwy-kle poddaj$ si% zaciekawieniu z)wielk$ przyjemno'ci$ i)z)ch%ci$ poznaj$ nowe rzeczy. Wyjazd wakacyjny jest ku temu doskona!$ okazj$, zw!aszcza w)rejony okre'lane w)folderach biur podró&y jako „egzotyczne”, „orientalne”, a)nawet

„dzikie”. Czy w)takim wypadku okre'lenie „pozna#” jest dobrym s!owem? Czy wyje&d&aj$c w)„egzotyczne kraje” cz!owiek faktycznie poznaje otaczaj$c$ go now$ rzeczywisto'#, czy te& jedynie 'lizga si% po powierzchni, bez zag!%biania si% w)kolejne warstwy otaczaj$cej go nieznanej kultury?

Wspó!czesny turysta coraz cz%'ciej unika tzw. turystyki masowej i)wybie-ra si% do miejsc alternatywnych2, czyli nie tylko opatrzonych etykietk$ „eg-zotyczne”, ale równie& znacz$co oddalonych od g!ównych wakacyjnych szla-ków. Zwiedzanie wn%trza piramid czy p!ywanie z)del(nami przestaje by# ju& wyj$tkow$ atrakcj$ wakacyjn$. Tury'ci coraz cz%'ciej szukaj$ nowych dozna* i)realizuj$ nawet najbardziej „ekstrawaganckie” projekty, jak wycieczki ekstre-malne3 czy zwiedzanie miejsc, w)których prowadzono dzia!ania wojenne lub nawet dokonano aktów ludobójstwa4. Tego rodzaju wyprawy nie stanowi$ dla

„turystów alternatywnych” wi%kszego problemu logistycznego i)(nansowego; zwykle pochodz$ oni z)nowej klasy 'redniej, s$ absolwentami studiów wy&szych, pracuj$ w)wolnych zawodach albo jako specjali'ci w)(rmach ró&nego rodzaju5.

Wygl$da jednak na to, &e ku nieznanemu nie pcha ich jedynie ciekawo'# czy ch%# prze&ycia czego' autentycznego (w)tym wypadku rozumianego jako do'wiadczenie, które nie zosta!o zaaran&owane przez tradycyjne biuro podró-&y lub innych organizatorów wycieczek). Anna Horolets, antropolog kultury, w)wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” wyrazi!a na ten temat nast%puj$c$ opini%:

Budowanie w!asnej pozycji poprzez demonstrowanie odpo-wiedniego stylu &ycia to nic nowego. […] Jak pisa! francuski

2 Wywiad z)dr Ann$ Horolets, rozmawia!a Ludwika W!odek: Wakacyjne zbawianie #wiata, „Gazeta Wyborcza”, 3.07.2011. Tekst dost%pny równie& w)Internecie: h2p://wyborcza.pl/1,76842,9879727,Wakacyjne_zbawianie_swiata.html, 23.11.2012.

3 Np. wyprawa do miasta Prype#, niedaleko elektrowni Czarnobyl. 4 Ten nowy rodzaj turystów okre'la si% wielce znacz$cym mianem „dark tourists”. Tak uwa&a m.in. Anna Horolets.

Za: Wakacyjne…5 Tam&e.

Page 239: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,0

socjolog Pierre Bourdieu, naszej pozycji spo!ecznej nie okre'la ju& tylko posiadany maj$tek ani nawet umiej%tno'ci. Wa&ne jest nie tylko to, czy umiemy je"dzi# na nartach i)znamy obce j%zy-ki, liczy si% tak&e to, jakie mamy pragnienia i)marzenia, czego chcemy od &ycia. […] Oryginalne podró&e s!u&$ budowaniu to&samo'ci tej klasy, maj$ wzmacnia# poczucie wy&szo'ci spo-!ecznej – i)to na dwa sposoby: wy&szo'ci nad tubylcem, ale te& nad turyst$ masowym, który nale&y do innej warstwy spo!ecznej. […] Wielu badaczy uwa&a, &e turystyka jest form$ orientali-zmu – udziwniania odwiedzanych 'wiatów. Podkre'laj$c ich in-no'#, umacniamy si% w)poczuciu przewagi nad nimi. Jeste'my sk!onni de(niowa# ca!e spo!eczno'ci poprzez ich poszczególne cechy, które wydaj$ nam si% najbardziej egzotyczne. „Oni nie jedz$ wieprzowiny” albo „Oni kupuj$ &ony za muszelki”. To tak, jakby kto' o)nas powiedzia!, &e jeste'my spo!eczno'ci$, która rano myje z%by szczoteczk$6.

Wypowied" ta dotyka sedna problemu. Wspó!czesny turysta by# mo&e kie-ruje si% ciekawo'ci$, wybieraj$c miejsce wakacyjnych woja&y, jednak zaintereso-wanie inno'ci$ nie !$czy si% w)tym przypadku z)pragnieniem poznania i)zrozu-mienia innych kultur. Dzi%ki zetkni%ciu nie tylko z)przys!owiowym „dzikim”, ale nawet z)obywatelami s$siedniego kraju, tury'ci mog$ poczu# si% dowarto'cio-wani. Nie chodzi tutaj jedynie o)poziom uprzemys!owienia, ale nawet o)maniery i)nastawienie do &ycia, sposób od&ywiania, styl ubioru czy rodzaj u&ywanych narz%dzi (niewa&ne, czy chodzi o)przedmioty podstawowe, czy np. samochód). Opozycja „swój – obcy” staje si% cz%sto podstaw$ warto'ciowania: rzekome wady i)braki obcego pozwalaj$ nam uwydatni# nasze zalety.

Zygmunt Bauman wyró&ni! cztery typy osobowo'ci, charakterystyczne dla czasów „ponowoczesnych”: gracza, spacerowicza, w!ócz%g% i)turyst%7. W)od-ró&nieniu od w!ócz%gi, który musi podró&owa# i)przyjmuje 'wiat takim jakim jest (z)wszystkimi jego niedoskona!o'ciami), turysta jest przekonany, &e skoro p!aci za ró&ne us!ugi, ma prawo te& wymaga# tego, co najlepsze i)w)pe!ni zbie&ne z)jego wyobra&eniami. ,wiat ma sprosta# jego wymaganiom i)oczekiwaniom. Turysta czuje si% równie& ca!kowicie pewny swojego „ja”. Wynika to z)faktu, &e

6 Tam&e.7 Z. Bauman, Ponowoczesne wzory osobowe, „Studia Socjologiczne” 1993, nr 2, s. 18.

5

Page 240: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

w)przeciwie*stwie do w!ócz%gi, posiada jakie' bezpieczne miejsce, do którego mo&e wróci#, je&eli sprawy przyjm$ z!y obrót lub po prostu nowe otoczenie nie b%dzie takie, jak sobie wymarzy!. To w!a'nie ta niezachwiana pewno'# powodu-je, &e turysta cz%sto narzuca wszystkim w!asn$ wizj% 'wiata. Wydaje mi si%, &e w)przypadku turysty egzotyka odwiedzanej przestrzeni kulturowej uwydatnia warto'# „bycia” w)niezwyk!ym miejscu8. Wi$&e si% to jednak z)pojmowaniem odwiedzanych kultur jako zamkni%tych, niewra&liwych na przekszta!cenia oraz obce wp!ywy9. Innymi s!owy, w)trakcie wyjazdów ma by# ciekawie i)interesuj$co, ale zgodnie z)naszymi oczekiwaniami. Mo&e brzmie# to dramatycznie, kpi$co, a)nawet ironicznie, ale moje podejrzenia wydaj$ si% by# uzasadnione10.

Coraz cz%'ciej podejmowane s$ wycieczki do „dzikich plemion”. Tury'ci „ogl$daj$” autochtonów oraz warunki, w)jakich &yj$ i)ch%tnie robi$ zdj%cia, które wykorzystuj$ pó"niej do umacniania w!asnych wyobra&e*. Jako przyk!ad mo&-na poda# birma*sk$ mniejszo'# etniczn$ Kayan (znan$ tak&e jako Padaung) z)Tajlandii, której przedstawicielki nosz$ na szyjach charakterystyczne mosi%&-ne obr%cze. Zwyczajowo dziewczynkom w)wieku pi%ciu lat nak!ada si% pierwsz$ obr%cz i)co roku dok!ada kolejne, przez co szyja si% wyd!u&a11. W)ten sposób

„powstaj$” tzw. „kobiety-&yrafy”12. Ta tradycja w)po!$czeniu z)polityczn$ sy-tuacj$ Birmy powoduje, &e cz!onków spo!eczno'ci Kayan skazuje si% na &ycie w)izolacji w)sztucznie stworzonych wioskach, które po uprzednim kupieniu biletów odwiedzaj$ spragnieni sensacji zwiedzaj$cy. W)styczniu 2012 r. brytyj-ski „0e Guardian” opublikowa! materia! o)wykorzystywaniu rdzennej ludno'ci tubylczej Andamanów m.in. w!a'nie przez turystów. Sprawa dotyczy!a takich wykrocze* etycznych jak organizowanie „ludzkiego safari” czy zmuszanie tu-bylców do ta*ca w)zamian za jedzenie. Nie chc% tutaj rozpatrywa# problemu takich kontaktów, ewentualnego pogwa!cenia elementarnych zasad etyki przez organizatorów i)uczestników takich wycieczek, czy (by# mo&e) usi!owania pozostawienia plemienia Jarawa na poziomie nienaruszonym przez cywilizacj% zachodni$ w)celu „uchronienia tej spo!eczno'ci przed zag!ad$”13.

8 Co równocze'nie potwierdza warto'# miejsca zamieszkania jako miejsca bezpiecznego, stabilnego i)najlepszego pod ka&dym wzgl%dem.

9 Warto zaznaczy#, &e przy okazji opisu czterech typów osobowo'ci Zygmunt Bauman wspomina równie& o)ponowoczesnej t%sknocie za „wielkim uproszczeniem”.

10 Potwierdzi# to mo&e np. (lm Framing the Other, re&. I. Kok,)W. Timmers, 2012. 11 A)w!a'ciwie obojczyki i)&ebra obni&aj$ si% pod wp!ywem ci%&aru ka&dej kolejnej obr%czy. 12 Potoczne, u&ywane na Zachodzie okre'lenie o)protekcjonalnym zabarwieniu. Nawi$zuje ono do efektu wyd!u&enia

kobiecych szyj i)funkcjonuje powszechnie jako s!owo-klucz. 13 Jest to na pewno interesuj$cy problem, który warto zbada# i)opisa# w)oddzielnym artykule.

Page 241: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4,2

W)czasopismach popularnonaukowych14, a)nawet prasie codziennej zamiesz-czane s$ nie tylko relacje z)dalekich podró&y. Prezentowane s$ tak&e opisy &y-cia i)wypraw znanych antropologów. W'ród nich poczesne miejsce znajduje Bronis!aw Malinowski. Autor Argonautów zachodniego Pacy!ku wpisa! si% na sta!e w)histori% docieka* antropologicznych m.in wprowadzeniem zupe!nie no-wego stylu pracy badawczej, który polega! przede wszystkim na d!ugotrwa!ym kontakcie z)badan$ spo!eczno'ci$. To w!a'nie Malinowski ostatecznie zamkn$! rozdzia! antropologii gabinetowej opartej na lekturze i)analizie tekstów, formu-!uj$c regu!y intensywnych bada* terenowych i)postawy aktywnego !owcy. Nie chc% w)tym miejscu dok!adnie opisywa# jego metody badawczej, by!o to bo-wiem robione ju& wielokrotnie w)ró&nych publikacjach15. Warto tutaj wymieni# tylko kilka za!o&e* Malinowskiego, np.:

- badacz musi ca!y czas &y# jak najbli&ej badanej kultury, aby nic nie umkn%!o jego obserwacji;

- badacz musi pozna# j%zyk tubylców, aby wyeliminowa# b!%dy i)nie'cis!o'ci wynikaj$ce z)t!umacze*;

- os$d na temat kultury badacz musi budowa# w)oparciu o)swoje w!asne obserwa-cje, a)nie o)opowie'ci zas!yszane od bia!ych informatorów (np. od misjonarzy);

- badacz musi koniecznie notowa# wszystkie spostrze&enia w) dzienniku badawczym. Te i)inne zasady prowadzenia bada* w)terenie znane s$ studentom kulturoznaw-stwa zazwyczaj ju& na pierwszym roku studiów. G!ównym przedmiotem bada* by!a dla autora Ogrodów koralowych... &yj$ca istota ludzka. To w!a'nie ludzie tworz$ „szkielet” struktur plemiennych i)elementów kulturowych, „cia!o i)krew” codziennego &ycia i)zwyczajnych zachowa* oraz „ducha” badanej kultury, na którego sk!adaj$ si% opinie, pogl$dy i)uczucia tubylców16.

W)Argonautach... Malinowski pisze nast%puj$co:

Nie by!o rzecz$ trudn$ obserwowa# [tubylców – przyp. BM] podczas pracy i)uzyska# nazwy narz%dzi, a)nawet niektóre tech-niczne wyra&enia, dotycz$ce samego procesu produkcji, ale na tym sprawa urywa!a si%. […] nie by!em […] pocz$tkowo

14 Oprócz „National Geographic” czy „National Geographic Traveler” (zwyczajowo skracany do „Traveler”) na polskim rynku znajduj$ si% m.in. takie czasopisma, jak: „Poznaj ,wiat”, „Kontynenty”, „Voyage” oraz „Podró&e” i „Wasze podró&e”.

15 Np. E. Krawczak, Antropologia kulturowa: klasyczne kierunki, szko%y i)orientacje, Lublin 2003. Antropologia spo%eczna Bronis%awa Malinowskiego: praca zbiorowa, red. M. Flis, A. Palucha, PWN, Warszawa 1985.

16 B. Malinowski, Argonauci Zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, PWN, Warszawa 1981, s. 54.

5

Page 242: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

w)stanie nawi$za# z)nimi szczegó!owszej i)pe!niejszej rozmowy. Wiedzia!em dobrze, &e najlepszym na to 'rodkiem jest zbieranie konkretnych danych, sporz$dzi!em wi%c spis ludno'ci wioski, wpisa!em genealogie, narysowa!em plany i)zebra!em terminy pokrewie*stwa. Lecz wszystko to pozosta!o martwym materia-!em, który nie prowadzi! do g!%bszego zrozumienia sposobów my'lenia czy zachowania krajowców, gdy& w)ten sposób nie mog!em uzyska# ani w!a'ciwej tubylczej interpretacji &adnego z)tych faktów, ani te& uchwyci# tego, co mo&na by nazwa# sen-sem &ycia plemiennego17.

Jedynie znaj$c tubylczy j%zyk na tyle dobrze, by w!ada# nim w)sposób (co naj-mniej) komunikatywny, mo&na prowadzi# rozmowy, w)których znajduje swoje odzwierciedlenie „duch” danej kultury. T!umaczenia nierzadko zacieraj$ kolo-ryt wypowiedzi oraz wypaczaj$ ich subtelny sens18. Tylko p!ynne porozumienie j%zykowe z)krajowcem mo&e wi%c zniwelowa# margines b!%du (wynikaj$cy b$d" z)innych znacze* s!ów w)j%zykach, b$d" z)niew!a'ciwego odczytania ich sensu) i)doprowadzi# do g!%bokiego, w!a'ciwego poznania badanej kultury, nie dopusz-czaj$c w)ten sposób do czego', co w)czasie lektury Malinowskiego nazwa!am w)duchu „syndromem muzealnego czó!na”19, czyli wybiórczego zaprezentowa-nia w)muzeum jedynie materialnej strony jakiego' zjawiska, w)tym wypadku !odzi, bez zadbania o)g!%bsze zbadanie innych jej warstw, np. mitologicznej czy spo!ecznej. Dlaczego wspominam akurat o)trobriandzkim czó!nie? Odpowied" jest prosta i)zawarta w)poni&szym fragmencie Argonautów…:

Czó!no jest elementem kultury materialnej i)jako takie mo&na je opisa#, sfotografowa#, a)nawet w)ca!o'ci przetransportowa# do muzeum. Ale – a)ta prosta prawda bywa tak cz%sto przeocza-na – nawet najbardziej typowy jego okaz przeniesiony i)ekspo-nowany w)gablocie muzealnej nie uka&e jeszcze pe!nego obrazu socjologii czó!na20.

17 Tam&e, s. 32.18 Wszak ka&da translacja jest w)jakim' stopniu interpretacj$ i)wariacj$ na temat zdania oryginalnego.19 Zdaj% sobie spraw% z) umowno'ci i) skrajnie subiektywnego charakteru tego sformu!owania. B. Malinowski,

Argonauci…, s. 156. 20 Tam&e.

Page 243: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-!

Powy&szy cytat nie tylko legitymizuje za!o&enie, &e najwa&niejsze w)ba-daniach etnogra(cznych (czy antropologicznych) jest dotarcie do g!%bszych warstw kultury, na które sk!adaj$ si% (w)tym wypadku) nie tylko sposób i)ogólny cel budowania !odzi, ale tak&e socjologiczne dane dotycz$ce subtelnych kwe-stii w!asno'ci (oraz tego, kto takim czó!nem i)w)jakim charakterze &egluje) czy chocia&by informacje o)mitologii i)obrz%dach magicznych odprawianych przed i)w)trakcie budowy !odzi. Mówi$c pro'ciej: czó!no to dla tubylców co' wi%cej, ni& zwyk!y kawa! wydr$&onego drewna przeznaczonego do p!ywania po mo-rzu. Nie mo&emy wi%c traktowa# go tylko jako przedmiot, bez zag!%biania si% w)kolejne warstwy skomplikowanej i)zniuansowanej relacji „czó!no – krajowcy”.

Wynika z)tego równie&, &e &adnej kultury nie mo&na bada# wybiórczo w)jed-nym tylko elemencie lub przejawie. Badania skupione np. tylko na religii albo tylko na gospodarce s$ wg Malinowskiego z)góry skazane na pora&k%. Nie tylko bowiem wszystkie te kategorie s$ ze sob$ 'ci'le powi$zane i)nierozerwalnie sple-cione. S$ one równie& niezwykle trudno uchwytne jako efekt niezaplanowanych i)nie zawsze u'wiadamianych wieloletnich (a)nawet wielowiekowych) przemian codziennych zwyczajów i)od'wi%tnych tradycji. „Przeci%tny cz!owiek”21, jak go okre'la antropolog, mimo i& wywodzi si% z)jakiej' instytucji (Malinowski podaje przyk!ad pa*stwa, armii lub ko'cio!a – wydaj$ mi si% one godne powtórzenia22) i)tkwi w)niej przynajmniej przez pewien czas, o)ile nie przez ca!e &ycie23, nie ma wizji ca!o'ciowego dzia!ania takiego systemu, ani nie jest w)stanie wskaza# wszystkich jego elementów z)równoczesnym podaniem ich dok!adnych opisów czy funkcji. Nale&y przy tym pami%ta#, &e spo!ecze*stwa tubylcze nie posiadaj$ archiwów w)naszym rozumieniu ani innych wyspecjalizowanych instytucji czy organów dbaj$cych o)spójno'# takich danych, wobec czego wszystkie infor-macje badacz musi pozyska# bezpo'rednio od tubylca. Tak wi%c skupiaj$c si% na jednym elemencie kultury, sztucznie zaw%&amy nasze pole badawcze, a)to nie mo&e zapewni# w!a'ciwych efektów24.

Wydaje si%, &e poza w$skim kr%giem pasjonatów i)pracowników naukowych (etnografów, antropologów czy kulturoznawców), chyba niewiele osób si%ga po

21 Tam&e, s. 41.22 Tam&e.23 Pami%tajmy równie& o)&yciu wcze'niejszych pokole*, tradycji przekazywanej dzieciom w)formie historii i)opowie'ci

przez dziadków i)rodziców. 24 B. Malinowski, Argonauci…, s. 41. Przypomina to raczej opisywanie pojedynczego puzzla: mo&emy mniej wi%cej

okre'li# jego kszta!t, powiedzie#, &e ma takie „'mieszne wypustki” i)„charakterystyczne wg!%bienia”, którymi !$czy si% z)czterema innymi puzzlami, a)tak&e, &e jest &ó!ty. Ale z)tego opisu w)ogóle nie wynika, &e ca!a uk!adanka sk!ada si% z)dwóch tysi%cy elementów i)przedstawia S%oneczniki Van Gogha.

5

Page 244: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

prace Malinowskiego czy jakiegokolwiek innego badacza kultury w)celu posze-rzenia swojej wiedzy o)'wiecie25. -atwiej dostrzec to, co sensacyjne i)egzotyczne ni& skupi# si% na g!%bokiej i)nie mniej interesuj$cej rutynie dnia codziennego obcej nam kultury26.

Wspó!cze'nie wiele osób wiedz% o)obcych kulturach przede wszystkim czer-pie z)prasy popularnonaukowej, ksi$&ek quasi-podró&niczych27 lub programów telewizyjnych. Zdobyte tam informacje oraz wzorce zachowa* „badawczych” przek!ada pó"niej na swoje w!asne podró&e. A)"ród!a te, niestety cz%'ciej ni& rza-dziej, skupiaj$ si% na skondensowaniu maksymalnie du&ej ilo'ci egzotycznych ciekawostek na dany temat w)minimalnej ilo'ci znaków tekstowych w)reporta&u lub ograniczonym czasie antenowym28. Do tego typu programów nale&$ m.in. Kobieta na kra(cu #wiata, Boso przez #wiat czy Tysi"c miejsc, które trzeba zobaczy$ przed #mierci". Nale&y jednak zwróci# uwag%, &e programy te przygotowane s$ dla jak najszerszej rzeszy odbiorców. Trudno te& jest w)ci$gu dwudziestu pi%ciu minut dok!adnie omówi# nawet wybrany wycinek obcej kultury. Twórcy takich seriali dokumentalnych zazwyczaj skupiaj$ si% na tym, co ciekawe i)obce (czy raczej: ciekawe, bo obce)29.

„0e National Geographic Magazine”, znany po prostu jako „National Geographic”, jest jednym z)najbardziej znanych czasopism popularnonauko-wych, a)logo w)postaci &ó!tego prostok$ta jest powszechnie rozpoznawalne nawet przez osoby nie zainteresowane promowan$ przez magazyn tematyk$. Poza doskona!ej jako'ci fotogra(ami (miesi%cznik ten uznawany jest za jeden z)prekursorskich w)dziedzinie fotodziennikarstwa), magazyn publikuje rów-nie& artyku!y o)geogra(i, historii oraz kulturach ró&nych regionów Ziemi. Jest to efekt dzia!a* National Geographic Society, towarzystwa geogra(cznego za!o&onego pod koniec XIX w. i)b%d$cego jedn$ z)najwi%kszych 'wiatowych

25 Nie wiem jednak, czy tego typu badania odbioru czytelniczego prac antropologicznych by!y podejmowane.26 Tytu! +ycie seksualne dzikich móg! sugerowa# odbiorcom, &e ta ksi$&ka zawiera wyuzdane sceny rozkoszy „dzikich”

z) rajskich wysp. Odkrycie, &e zamiast wywo!uj$cej rumieniec lektury trzyma si% w) r%kach ksi$&k% dotycz$c$ „Mi%o#ci, ma%'e(stwa i)'ycia rodzinnego krajowców z)Wysp Trobrianda” mog!o wzbudzi# u)czytelników, oczekuj$cych pikantnych opisów, niema!e zdziwienie.

27 W)ostatnich latach niezwykle cz%sto wpisuj$cych si% w)wydawniczy schemat „jak podró&e po odleg!ych l$dach, jedzenie i)modlitwa zmieni!y moje &ycie” lub te& „jak wyjecha!em/am daleko i)dozna!em/am objawienia oraz przemiany wewn%trznej tudzie& duchowej”. Motyw ten powróci w)dalszej cz%'ci artyku!u.

28 Nie zapomn% chyba nigdy pewnego odcinka znanego programu telewizyjnego Kobieta na kra(cu #wiata prowadzonego przez Martyn% Wojciechowsk$. By! to 17. odcinek drugiej serii, wyemitowany 14.11.2010 r. pod tytu!em Gejsza z)Kioto. Obok przybli&ania postaci japonki Kimichie b%d$cej maiko (czyli dziewczyn$ kszta!c$c$ si% na gejsz%) widzom w)ramach przerywnika zosta!a pokazana…nowoczesna toaleta z)bidetem i)podgrzewan$ desk$ sedesow$!

29 Kryzys rzetelnego przekazywania informacji widzowi jest oczywi'cie zjawiskiem zdecydowanie szerszym i)wymaga!by osobnych bada*.

Page 245: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-,

organizacji naukowo-edukacyjnych typu non-pro(t. Towarzystwo nie tylko publikuje wspomniany miesi%cznik30, ale i)(nansuje oraz rozpowszechnia bada-nia naukowe z)zakresu geogra(i i)innych nauk przyrodniczych, a)tak&e ochrony 'rodowiska oraz historii (w)tym historii cywilizacji).

W'ród artyku!ów i)reporta&y publikowanych na !amach „National Geographic Polska”31 mo&na znale"# przys!owiowe per!y: teksty dobrze napisane po dok!ad-nym i)merytorycznym zbadaniu omawianego problemu. Zdarzaj$ si% jednak równie& artyku!y32 przywodz$ce na my'l raczej notatki z)blogów podró&niczych ni& publikacje popularnonaukowe.

Czytaj$c spis tre'ci polskiego wydania miesi%cznika, np. z)lutego 2012 r., mo&na nabra# w$tpliwo'ci, na temat tego, co w!a'ciwie jest promowane przez magazyn: wiedza czy sensacja?

[strona] 34: Wikingowie. Doskonale wyszkoleni wojownicy z)duszami obie&y'wiatów tra(li te& na polskie ziemie. Jak$ rol% tu odegrali? […][strona] 52: Kazachstan. Nowa stolica rozleg!ego stepowego pa*stwa ro'nie w)oczach, a)jej budowle projektuj$ 'wiatowej s!awy architekci. Na4owo-gazowy nap%d, autorytatywne rz$dy oraz nowobogacka ekstrawagancja przynosz$ zaskakuj$cy efekt […][strona] 94: Dzicy Papuasi. Czy w)dzisiejszym 'wiecie mo&na jeszcze znale"# jaskiniowców? Okazuje si%, &e tak, ale to ju& na-prawd% ostatni tacy ludzie na ziemi33.

Ostatni tekst nosi notabene tytu! Ostatni ludzie z)jaski(, a)nag!ówek zapowiada: „W)jaskiniach po'ród dzikich puszcz &yje ostatni koczowniczy lud Papui-Nowej Gwinei. Kiedy do* tra(li'my, jego cz!onkowie przekazali wspó!czesnemu 'wia-tu zaskakuj$ce przes!anie”34.

30 Jest on niezwykle rozpowszechniony i)popularny ze wzgl%du na liczne wersje j%zykowe, w)tym polsk$.31 Od roku 2007 redaktorem naczelnym pisma jest Martyna Wojciechowska.32 Np. Artyku! Pos%aniec z)boskiego #wiata, w)którym poruszone zostaj$ kwestie: malarstwa zenga, japo*skiej tradycji

(w)tym tak&e jej kryzysu spowodowanego przegran$ wojn$ i)narastaj$cymi wp!ywami kultury zachodniej), zainteresowania Polaków buddyzmem oraz zderzenia ró&nych kultur, zaj$! w)magazynie nieca!$ jedn$ stron%, mimo i& zakres badawczy nadaje si% na obszern$ monogra(% godn$ ksi$&ki pokroju Chryzantemy i)miecza Ruth Benedict. Takich przypadków jest niestety du&o, du&o wi%cej. A. Koziara, Pos%aniec z)boskiego #wiata, „National Geographic Polska”, 2003, nr 2 (43).

33 Spis tre'ci wraz z)opisami artyku!ów, „National Geographic Polska”, luty 2012, nr 2 (149), s. 4.34 M. Jenkins, Ostatni ludzie z)jaski(, „National Geographic Polska”, luty 2012, nr 2 (149), s. 95.

5

Page 246: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4--

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Jeden z) artyku!ów zamieszczonych w) „National Geographic” dotyczy m.in pobytu Malinowskiego na Trobriandach35. Autorka nie skupi!a si% jednak na badaniach antropologa ani jego dorobku naukowym i)wa&nych odkryciach. Wspomnia!a o)tym, ale mo&e raczej w)celu stworzenia odpowiedniego kontrastu dla kolejnych informacji? Z)tekstu mo&na si% bowiem dowiedzie# m.in. jakie konserwy Malinowski zabra! z)sob$ na wypraw% badawcz$36, &e jego i)Witkacego !$czy!a nie tylko przyja"*, ale i)„zwi$zek […] nie […] wolny od homoero-tycznych do'wiadcze*”37, &e „Bronio”38 by! „hipochondrykiem i)megalomanem o)rasistowskich pogl$dach”39, o)czym rzekomo 'wiadcz$ „niezwykle osobiste”40 dzienniki (autorka nie wspomnia!a o)ró&nicach mi%dzy wspomnianymi dzien-nikami intymnymi, a)dziennikiem badawczym) oraz &e sam Malinowski prawie w)ogóle nie mia! kontaktu ze swoim ojcem, co zaowocowa!o u)niego bardzo silnym kompleksem Edypa41. Dowiadujemy si% równie&, &e dotkn$! go spory problem z)w!asn$ seksualno'ci$42.

Lektura tego artyku!u stopniowo budzi!a we mnie coraz wi%ksze zdziwienie. Przede wszystkim dotyczy ono tre'ci, a)nast%pnie formy przekazu przyj%tego w)czasopi'mie, okre'lanym jako magazyn popularnonaukowy. Wiadomo'ci po-dane czytelnikom s$ szcz$tkowe, poszatkowane, obliczone na wywo!anie szoku. Trosk% o)merytoryczny wymiar tekstu zast$piono szczypt$ pikanterii, aby by!o ciekawie i)weso!o. Nawet informacje dotycz$ce bada* Malinowskiego podane s$ w)sposób przywodz$cy na my'l tabloid. Ponad 600 stron monogra(i o)rytuale kula autorka zdo!a!a stre'ci# w)trzech akapitach. Pomimo ich du&ej obj%to'ci pozwol% sobie jednak zacytowa# je bez &adnych skrótów:

35 Z. Pol, +ycie seksualne dzikich – Bronis%aw Malinowski, „National Geographic Polska”, 2010, nr 6 (129), s.)68. Tekst dost%pny równie& w) Internecie: h2p://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/zycie-seksualne-dzikich-bronislaw-malinowski/, 23.11.2012.

36 Tam&e, s. 73. 37 Tam&e, s. 74. 38 Tam&e, s. 31. 39 Tam&e, s. 81. 40 Tam&e. 41 Tam&e, s. 83. 42 Poni&szy cytat nie jest niezb%dny dla artyku!u, jednak jest na tyle interesuj$cy, &e zdecydowa!am si% na przedstawienie

go czytelnikowi w)przypisie: „[W)dziennikach – przyp. ZP] Jest okrutnie, do granicy za&enowania szczery, a)(zjologia zaprz$ta jego umys! w)równej mierze, jak poszukiwania duchowe i)naukowe, bruka mózg zdyscyplinowanego badacza […] za jakiego si% uwa&a. Nie mo&e pogodzi# si% z)faktem, &e pop%d seksualny odrywa go od nauki, od wielko'ci ci$gnie ku ma!o'ci. Patrz$c na dzikie pi%kno nagich kobiet, sam pragnie na chwil% by# dzikim. Jako bia!y w)oczach miejscowych kobiet uchodzi! za brzydala. Nosi! te& brod%, któr$ krajowcy uznawali za wybitnie aseksualn$, by!a znakiem dla kobiet, &e m%&czyzna nie jest nimi zainteresowany. Malinowski mia! jednak tyto* i)gazety… […] Badacz zauwa&y!, &e Trobriandczycy podchodz$ do seksu w)sposób radosny, bez poczucia winy i)grzechu, z)którym on sam nie umia! sobie poradzi#”. Tam&e, s. 82.

Page 247: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-.

Po paru miesi$cach antropolog zaobserwowa! intryguj$c$ scen%. M%&czy"ni przy d"wi%kach konch zepchn%li w)morze ozdobne, malowane !odzie, rozwin%li trójk$tne &agle utkane z)ra(i i)gnani wiatrem znikn%li na kilka tygodni. Tak zaczyna!a si% jedna z)wypraw, które tworzy!y ca!y system rytualnej wy-miany zwanej na Melanezji kr%giem kula. Uczestniczy!y w)nim wyspy oddalone o)setki kilometrów, a)przedmiotem wymiany by!o kilka brudnych, zat%uszczonych i)niepozornie wygl"daj"cych tubylczych ozdób. Dlaczego mieszka*cy wysp porzucali bliskich i)wyruszali na niebezpieczne wody? Bywa!o przecie&, &e cza-sem nie wracali ju& do swoich wtopionych w)tropikaln$ ziele* i)pachn$ce kwiaty chat, jak niegdy' ca!a wyprawa, która zosta!a zjedzona przez mieszka*ców nieznanych wiosek. Malinowski stwierdzi!, &e posiadanie ci%&ko zdobytych niepozornych kr$&-ków muszli, którymi rozporz$dzaj$ jedynie ludzie wysoko po-stawieni w)spo!ecznej hierarchii, jest kwesti$ presti&u.

Te kosztowno'ci to naszyjniki z) czerwonych muszli (solava43), które by!y przekazywane zgodnie z)ruchem wskazó-wek zegara na pó!noc, i)naramienniki z)bia!ych muszli (mwali), w%druj$ce w)odwrotnym kierunku. Je'li otwieraj$cym kr$g da-rem by! naszyjnik, zamyka# go musia!a opaska. Przedmioty te nie pozostawa!y d!ugo w)jednym r%ku – oddawano je kolejnym uczestnikom wyspiarskiego kr%gu, przy czym najwa&niejszy by! sam akt o(arowania.

Opisanie skomplikowanej organizacji, bogatych rytua!ów, magii, przepisów, którymi obwarowana by!a wymiana ozdób z)muszli, zapewni!o Malinowskiemu s!aw%, uznanie i)presti&, o) który zabiega! tak samo, jak jego „Argonauci” zmagaj$cy si% z)wiatrem, falami, rafami, ska!ami na zachodnim Pacy(ku. Dzi%ki nim wiemy, &e pozornie dziwaczne, szokuj$ce lub bez-sensowne ludzkie dzia!ania wynikaj$ z)podobnych na ca!ym 'wiecie potrzeb, pragnie* i)nami%tno'ci. Ró&nimy si% tylko sposobami ich zaspokajania. Jedni buduj$ swoj$ pozycj% przez

„lans” w)klubach, inni wyruszaj$ w)morze, a)jeszcze inni kupuj$ nieprzyzwoicie drogie samochody44.

43 B!$d autorki cytowanego artyku!u. 44 Tam&e, s. 77.

5

Page 248: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

By# mo&e jestem idealistk$ i)niepoprawn$ optymistk$, ale wydaje mi si%, &e prasa popularnonaukowa powinna w)przyst%pny i)nieco (podkre'lam: nieco) uproszczony sposób przekazywa# ludziom pewne informacje, przy za!o&eniu, &e by# mo&e z)ró&nych powodów nie przeczytali dot$d monogra(i terenowych. Tym bardziej warto ich zaznajomi#, przynajmniej pobie&nie, ale bez przek!a-ma*, z)zawartymi w)Argonautach… faktami. Rzeczywisto'# zdaje si% jednak ca!kowicie odbiega# od tego za!o&enia. Zamiast opisa# czytelnikom kula i)za-stanowi# si% nad dzisiejsz$ kondycj$ tego rytua!u albo nad zagadnieniem, czy nasze poczynania s$ a& tak ró&ne od tych opisywanych przez Malinowskiego (sposobów podej'cia do tego tematu jest naprawd% du&o!), cz%sto spotyka si% teksty o)w$tpliwych walorach popularnonaukowych.

I)niestety, podobnie jak telewizja wychowuje swoich widzów i)przyzwyczaja ich do pewnego poziomu programów (najcz%'ciej znacz$co ów poziom zani&a-j$c), tak równie& prasa wychowuje swoich czytelników, a)obni&anie poziomu odbija si% na odbiorcach. Po przeczytaniu artyku!u Zuzanny Pol z)ciekawo'ci$ zacz%!am zg!%bia# polsk$ stron% internetow$ „National Geographic” i)znajdo-wa!am potwierdzenie moich podejrze*. Krótki przyk!ad: pod fotogra($45 ko-biety z)plemienia Padaung natra(!am na krótk$ dyskusj% u&ytkowników z!o&on$ w)sumie z)sze'ciu komentarzy. Rozmowa nie dotyczy!a jednak zdj%cia, tylko kultury Padaung, a)mówi$c konkretnie – zwyczaju nak!adania na szyje kobiet coraz wi%kszej ilo'ci obr%czy:

Seneka, 2009-09-28 09:19 Niesamowite ... Nie s$dzi!em, &e te zniekszta!cenia kr%gów szyj-nych mog$ by# a& tak du&e !!! Wygl$da to mega nienaturalnie !

Mireq, 2009-09-28 23:52 A)gdyby zdj$# t% rur%, to utrzyma!aby g!ow% w)pionie ? Ciekawe :)

Bo&ena, 2009-11-10 20:43 […] dobre pytanie Mireq...te& jestem ciekawa odpowiedzi....my'l% sobie , &e taki sposób "upi%kszania" robi z)cz!owieka "ka-lek%" [...]

45 Zdj%cie jak i) komentarze dost%pne na stronie: h2p://www.national-geographic.pl/foto/fotogra(a/kobieta-z-plemienia-padaung, 23.11.2012.

Page 249: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-0

Mo&na wyj'# z)za!o&enia, &e tego typu powierzchowno'#, uproszczenie, 'li-zganie si% po powierzchni, skupianie na przejaskrawionych ró&nicach etc., jest niegro"ne, bo dotyczy jedynie mediów w)rodzaju prasy i)telewizji, a)nie litera-tury46. Pomin% tutaj osobne gatunki, jakimi s$ przewodniki turystyczne oraz albumy z)fotogra(ami, poniewa& maj$ one troch% inne przeznaczenie, a)skupi% si% na ksi$&kach beletrystycznych, w)barwny i)zajmuj$cy sposób opisuj$cych podró&e zmy'lone, ale nierzadko i)te, które wydarzy!y si% naprawd%. Nie twier-dz% oczywi'cie, &e poni&sze problemy dotycz$ ca!o'ci literatury. Mo&na jednak zaobserwowa# wyra"ne trendy i)tendencje nawet kartkuj$c ksi$&ki w)ksi%gar-niach, albo czytaj$c tylko i)wy!$cznie streszczenia i)opisy zamieszczone na tyl-nych ok!adkach.

Wci$& obecna moda na pozycje podró&nicze zaowocowa!a kilkoma znako-mitymi pozycjami, ale i)seri$ czytade!, które mo&na okre'li# sloganami w)ro-dzaju: „Mój miesi$c Tam”, „Jak pojecha!em do Tamtych i)co' si% ze mn$ sta!o” oraz „Jak osiedli!em si% Tam”. Ostatni ze wspomnianych przyk!adów tytu!ów odnosi si% do ksi$&ek opisuj$cych cz!owieka, któremu czego' brakuje w)&yciu, a)który odnajduje to przypadkiem gdzie' daleko (najcz%'ciej we Francji lub we W!oszech), przez co porzuca dawne &ycie, remontuje stary dom, zak!ada rodzi-n% i)wiedzie sielski &ywot w)pi%knym krajobrazie. W)tym nurcie mo&na wska-za# chocia&by Pod s%o(cem Toskanii47 czy Codzienno#$ w)Toskanii48 (obie pióra Frances Mayes) albo Dobry Rok49 autorstwa Petera Mayle’a. Te ksi$&ki s$ chyba najbardziej znane50. Trudno co' doda# do powy&szego opisu. Nie mo&na jednak nie zauwa&y#, &e publikacje tego rodzaju wp!yn%!y na czytelników, zach%caj$c ich do t!umnego odwiedzania nie tylko s!onecznego po!udnia Europy w)celu poddania si% pi%knu krajobrazu i)(rzadziej) urokowi mieszkaj$cych tam ludzi, którzy w)przeciwie*stwie do mieszka*ców wielkich miast jak Londyn czy Nowy Jork s$ spokojni, przepe!nieni optymizmem, szcz%'ciem i)dobroci$ okazywan$ przyjezdnym – przynajmniej tak wynika z)ksi$&kowych opisów. Potwierdza si% wi%c przedstawiony przeze mnie na pocz$tku artyku!u schemat: „gdzie' daleko jest ciekawie, bo jest inaczej ni& w)domu”. Warto uda# si% na tydzie* do Toskanii,

46 Warto by!oby si% zastanowi# wedle jakich kryteriów mo&na by dokonywa# oceny merytorycznej zawarto'ci czasopism popularnonaukowych, takich jak „National Geographic”. Cz%'# z)nich, np. „Voyage” po'wi%cona jest przecie& przede wszystkim podró&om i)podró&nikom w)dzisiejszym 'wiecie, a)nie przybli&aniu gronu odbiorców sylwetek i)najbardziej znanych prac antropologów. Artyku!y dotycz$ce antropologów i)etnografów tak&e pojawiaj$ si% jednak w)tego typu periodykach, czego przyk!adem jest wspominany przeze mnie tekst Zuzanny Pol.

47 F. Mayes, Pod s%o(cem Toskanii, prze!. Z. Kierszys, Prószy*ski Media, Warszawa 2005. 48 F. Mayes, Codzienno#$ w)Toskanii, prze!. A. Barbara Kwiatkowska, Prószy*ski Media, Warszawa 2010. 49 P. Mayle, Dobry Rok, prze!. H. Pasierska, Prószy*ski Media, Warszawa 2004. 50 Zarówno przez czytelników, jak i)przez widzów, bowiem powie'ci obojga autorów przeniesiono na du&y ekran.

5

Page 250: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

&eby napi# si% wina, popatrze# na s!oneczne krajobrazy i)urokliwe miasteczka oraz oczywi'cie trzech staruszków siedz$cych w)cieniu na !awce (inaczej wyjazd trudno uzna# za udany)51.

Po sukcesie Jedz, módl si&, kochaj Elizabeth Gilbert52, szczególnie popularny sta! si% gatunek ksi$&ek quasi-podró&niczych, a)ksi%garnie zaroi!o si% od pozycji wi$&$cych podró&owanie po odleg!ych zak$tkach ziemskiego globu z)wielk$ przemian$ duchow$53. Spakowanie walizki i)kupno biletu lotniczego, dzi%ki któremu przeniesiemy si% na Koniec ,wiata, mia!o sta# si% remedium na wszel-kie troski, bóle i)depresje. Wi%kszo'# ksi$&ek tego rodzaju uczy nas, &e niektóre miejsca na Ziemi maj$ cudown$ w!a'ciwo'# wp!ywania koj$co na zn%kan$ dusz% i)przez to potra($ uleczy# cz!owieka z)ka&dego smutku czy depresji, wystarczy tylko te miejsca znale"#, co b%dzie jednoznaczne z)odnalezieniem siebie. Jest to w)gruncie rzeczy interesuj$cy rodzaj ksi$&ek, które traktuj$ podró& i)zwi$za-ne z)nim poznanie czego' nowego jako do'wiadczenie meta(zyczne. Poprzez zetkni%cie z)innym miejscem (rzadziej z)lud"mi lub kultur$) poznajemy samych siebie54, lecz nie zg!%biamy istoty „innego” ani „ducha” jego kultury, jak chcia! Malinowski.

W)zako*czeniu Argonautów... badacz przekonywa!, &e antropologia mo&e by# lekarstwem na kon+ikty globalne, bowiem poprzez nauk% o)„innych” (a)rozu-miem przez to okre'lenie poznanie i)szczere zrozumienie „innego”) mo&emy odkrywa# samych siebie, jak równie& zrozumie# mechanizmy 'wiata, który nas otacza i)wypracowa# pokój55 (albo przynajmniej spokojny konsensus). W)ksi$&-kach spod znaku „podró&uj i)poznawaj siebie” mamy podobny schemat, jed-nak z)wykluczeniem jak&e istotnego elementu, jakim jest poznanie „innego”. W)publikacjach tego rodzaju sam fakt podró&owania oznacza „odkrywanie”. Nie musimy zg!%bia# „ducha” W!ochów, mnichów hinduskich czy mieszka*-ców Indonezji. Opisy, relacje i)powie'ci quasi-podró&nicze obiecuj$: wystarczy pojecha# w)egzotyczne miejsce, a)dost$pimy oczyszczenia z)trosk tego 'wiata, a)czasem nawet meta(zycznego objawienia.

51 Warto doda# jako ciekawostk%, &e zarówno przyrost literatury tego rodzaju, jak i)„tsunami” turystów zalewaj$cych miasta i)miasteczka opisywane w)tego typu ksi$&kach, spowodowa!y narodziny swoistego antynurtu, krytykuj$cego wspomnian$ tendencj%; tak powstaj$ opisy problemu turystyki w)„modnych miejscach” z)punktu widzenia rdzennych mieszka*ców regionu. Przyk!adowo: D. Castagno, Za du'o s%o(ca Toskanii. Opowie#ci o)Chianti, prze!. A.P. Zakrzewski, Pascal, Bielsko Bia!a 2010.

52 E. Gilbert, Jedz, módl si&, kochaj, czyli jak pewna kobieta wybra%a si& do Italii, Indii i)Indonezji w)poszukiwaniu wszystkiego, prze!. M. Jab!o*ska-Majchrzak, Rebis, Pozna* 2007.

53 Nie twierdz%, &e wspomniana pozycja w)sposób dos!owny zapocz$tkowa!a rozwój popularno'ci ksi$&ek !$cz$cych podró&owanie z)poznaniem duchowym, jednak jej sukces (nie tylko poczytno'#, ale i)ekranizacja w)roku 2010) wyra"nie wzmóg! popyt na literatur% tego typu i)spowodowa! istny „zalew” literatury o)podobnej problematyce.

54 Takie przekonanie bywa wykorzystywane przez nurty New Age. 55 B. Malinowski, Argonauci…, s. 651.

Page 251: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4-2

Dot$d zwróci!am uwag% na ksi$&ki antropologiczne (a)raczej relacje o)nich) oraz na ksi$&ki podró&nicze. Trzecim rodzajem ksi$&ek, który chcia!abym wyró&ni#, s$ publikacje, których tre'# da!oby si% uj$# w)nast%puj$cej frazie:

„jak przez jaki' czas &y!em/am z)dzikimi plemionami”. Mo&na tutaj wymieni# np. niedawno wydan$ Dobr" krew Magdaleny Skopek. Jak mo&emy przeczyta# na ostatniej stronie ok!adki:

Dobra krew [...] to literacki debiut Magdaleny Skopek – lau-reatki presti&owej nagrody KOLOS 2010 w)kategorii Podró&e przyznanej za wypraw% na syberyjski pó!wysep Jama! i)60 dni &ycia z)w%drownym narodem Nie*ców, koczowniczym ludem trudni$cym si% polowaniem i)hodowl$ reniferów. Jako przybysz-ka, która otrzyma!a nienieckie imi% Mjagnie, przez 2 miesi$ce &y!a i)przemieszcza!a si% z)rodzin$ Aka2eto. Powozi!a zaprz%-giem reniferów, wyprawia!a skóry, robi!a nici ze 'ci%gien, jad!a surowe mi%so i)ryby, spa!a w) legowisku w)czumie, gotowa!a, odwiedza!a 'wi%te miejsca. Jej &ycie w)pó!nocnosyberyjskiej tundrze okaza!o si% surow$ i) fascynuj$c$ przygod$, z)której przywioz!a debiutanck$ ksi$&k% i)zdj%cia – obrazy zupe!nie nie-znanego 'wiata i)ludzi &yj$cych w)zgodzie z)rytmem przyrody56.

Autorka zaznacza, &e próbowa!a opisa# &ycie „tundrowników”57 najdok!adniej i)najlepiej jak pozwala!y na to jej umiej%tno'ci. Nie chc% tutaj ocenia# tej ksi$&ki. Mam jednak wra&enie, &e tego rodzaju literatura (bowiem Dobra krew nie jest przypadkiem odosobnionym) utwierdza czytelników w)przekonaniu, &e krótki czas, od tygodnia pocz$wszy, a)na pó! roku sko*czywszy, wystarczy, by w)sposób dog!%bny zrozumie# obc$ kultur%. Nawet zak!adaj$c, &e w)dwa miesi$ce mo&na dobrze pozna# jak$' spo!eczno'#, pami%ta# nale&y, &e zapoznajemy si% wówczas tylko z)wycinkiem z)ich rocznego cyklu &yciowego. Poetyka powie'ci podró&-niczych czy zbeletryzowanych relacji z)pobytu u)obcych plemion rz$dzi si% jednak innymi prawami, ni& prace antropologiczne, które powstaj$ po d!ugich i) systematycznie przeprowadzonych badaniach terenowych. Nale&y jednak zauwa&y#, &e wszechobecna skrótowo'#, tabloidyzacja, mozaikowo'# znana z)mediów zaczyna gn%bi# tak&e literatur%; w)tym kontek'cie warto zastanowi#

56 M. Skopek, Dobra krew. W)krainie reniferów, bogów i)ludzi, PWN, Warszawa 2012. 57 Okre'lenie u&yte przez autork%.

5

Page 252: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

si%, w)jaki sposób media popularne „zaw!aszczaj$” antropologi%. Z)jednej strony ukazuje si% „innego”, jego kultur% dnia od'wi%tnego i)codziennego, a)tak&e jego pogl$d na 'wiat, jednak&e równocze'nie cz%sto robi si% to powierzchownie, bez zag!%biania si% w)sens pokazywanych widzom lub czytelnikom dzia!a*, bez wyja'nienia: co si% robi, jak, dlaczego i)w)jakim celu. Dzisiejsze podej'cie me-diów do prezentacji obcych kultur mo&na zamkn$# w)nast%puj$cej „recepcie”:

„Stwórzmy reporta& o)dzikich !owcach g!ów, poka&my wszystkim, &e wcale nie s$ tacy prymitywni i)dajmy im pozwolenie na bycie »dzikusami«, bowiem ich kultura jest wyj$tkowa i)nale&y j$ chroni#. S$ inni od nas, ale w)tym ca!y urok! Pozwólmy im by# »dzikimi«”. Gorzka to by# mo&e re+eksja, ale spor$ cz%'# dzisiejszych programów i)artyku!ów podró&niczych mo&na chyba tak opi-sa#, zmieniaj$c tylko szczegó!y. Smutne, bowiem to antropologia w)krzywym zwierciadle. Kartkuj$c czasopismo czy ogl$daj$c program telewizyjny czasem mo&emy te& zobaczy#, w)jaki sposób idee naukowe ulegaj$ banalizacji58.

Nale&a!oby si% tak&e zastanowi#, co si% w)takim razie stanie z)antropologi$, kiedy zostanie ju& „prze&uta” przez media popularne, a)tak&e, czy mo&emy temu jako' zapobiec lub opó"ni# ten proces? A)mo&e wr%cz przeciwnie – nie nale&y si% w)ogóle przejmowa? Có& takiego daj$ nam etnogra(a i)antropologia? Wydaje si%, &e przeci%tnemu cz!owiekowi te dziedziny nauki nie s$ niezb%dne do &ycia, a)mówi$c brutalniej – nawet nie zastanawia si% nad ich istnieniem. Korzy'ci ze studiów prawniczych, medycznych, architektonicznych, j%zykowych, ba!, na-wet artystycznych s$ powszechnie znane. W)gruncie rzeczy, nawet kastrowanie k!osów j%czmienia w)celu stworzenia nowej krzy&ówki genetycznej zbo&a ma sens. A)jakie s$ zalety studiów antropologicznych? Badacz jedzie, &yje z)tymi

„dzikimi”, robi jakie' wywiady, pomiary, rysunki i)zdj%cia, ale w)jakim w!a'ciwie celu? No dobrze, potem wraca do domu i)pisze ksi$&k%, ale czy ma to znaczenie dla przeci%tnego Kowalskiego? Czy znajomo'# struktur, instytucji, obrz$dków i)rytua!ów jakiej' kultury z)drugiego ko*ca 'wiata jest Nowakowi naprawd% niezb%dna do &ycia? Dlaczego warto zajmowa# si% antropologi$ i)dlaczego po-winno si% oburza# na zaw!aszczanie przez media dyskursu antropologicznego?

Zarówno rozrywkowe jak i)popularnonaukowe formy cz%sto prze'lizguj$ si% po powierzchni obyczajów jaskrawo odmiennych od naszych w!asnych; mar-keting po ewentualnym wyg!adzeniu wizerunku, wykorzystuje „dzikiego” do reklamowania batoników59 albo stawia go w)opozycji do nas – cywilizowanych

58 Poniewa& moim celem jest polemika z) pewnymi wspó!czesnymi tendencjami, pozwalam sobie na pewne uogólnienia.

59 D. Czaja, Reklamowy smak raju: mi&dzy archetypem a)histori", w: Mitologie popularne: szkice z)antropologii wspó%czesno#ci, red. D. Czaja, Universitas, Kraków 1994, s. 152.

Page 253: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.!

(„jakie to smutne by# dzikim i)pi# kryszta!owo czyst$ wod%, skoro mo&na pi# sok owocowy marki X!”60). To wszystko razem mo&e deprymowa#, wi%c prosz% wybaczy# mi ten gorzki ton. Chocia& z)drugiej strony, mo&e nie wszystko jeszcze stracone? Mo&e wystarczy „robi# swoje”?

Mo&e trzeba, mimo wszystkich tych przeciwno'ci, zdoby# si% na ten jeden krok dalej i)tak, jak postulowa! Malinowski, pozwoli# tubylcom mówi# o)sobie i)nauczy# si% ich s!ucha#, spokojnie, bez warto'ciowania, z)szacunkiem dla nich samych i) ich kultury? Nie wk!ada# w) ich usta formu!ek, które chcemy us!y-sze#, ani nie ocenia# po przek!utych uszach czy kr$&ku w)wardze. Przecie& my w)naszych krawatach i)szpilkach jeste'my równie... no w!a'nie, jacy? Komiczni? Dziwni? A)mo&e po prostu – normalni? Zostawmy jednak z)boku t% powierz-chowno'# i)skupmy si% na g!%bi, na cz!owieku, który &yje w)okre'lonej kulturze. Pozornie mo&e si% bardzo od nas ró&ni#, ale tylko poprzez uchwycenie tubyl-czego punktu widzenia i)jego stosunku do 'wiata, tylko poprzez wnikni%cie w)jego „ducha” jeste'my w)stanie osi$gn$# ostateczny cel etnogra(cznych bada* terenowych: zrozumienie natury ludzkiej. Moim zdaniem u'wiadomienie sobie, &e nasze codzienne zachowania, pozornie dane nam przez Natur% lub Boga, s$ tak naprawd% wypracowane kulturowo tak samo jak, powiedzmy, zwyczaj kr%powania stóp ma!ym Chinkom, jest niezwykle istotne. Niewa&ne, czy uzna-jemy co' obcego za dziwne, musimy sobie uzmys!owi#, &e my dla nich jeste'my równie egzotyczni. Tylko z)t$ 'wiadomo'ci$ !atwiej skupimy si% na wys!uchaniu drugiej strony. Dlaczego warto to robi# wyja'ni! ju& sam Malinowski. Dlatego niech on sam, w!asnymi s!owami, zako*czy te rozwa&ania:

Próbuj$c zrozumie# cudzy pogl$d na 'wiat – z) szacunkiem i)pe!nym zrozumieniem nale&nym nawet dzikim – poszerzamy swoje w!asne spojrzenie na 'wiat. Nigdy nie zdo!amy osi$gn$# pe!niejszych form sokratesowskiej m$dro'ci poznania samych siebie, gdyby'my nie wyszli poza ciasne ramy zwyczajów, wie-rze* i)przes$dów, w)które ka&dy cz!owiek wrasta od urodzenia. Wyrobienie nawyków umys!owych, które umo&liwi$ nam takie w!a'nie ustosunkowanie si% do wierze* i)warto'ci innych ludzi, b%dzie tu najlepsz$ lekcj$. […] Nauka o)Cz!owieku w) swej

60 Przywo!uj% tutaj kontrowersyjn$ reklam% soków Tymbark z)wrze'nia 2012 r., w)której dzieci w)czasie posi!ku pytaj$ rodziców, co jedz$ i)pij$ „dzicy”. Rodzice odpowiadaj$, &e „dzicy” pij$ czyst$ wod% "ródlan$, co dzieci kwituj$ krótkim komentarzem: „Biedni”.

5

Page 254: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

najdoskonalszej i)najg!%bszej formie powinna sprawia#, &e osi$-gniemy wiedz%, tolerancj% i)szlachetno'# oparte na zrozumie-niu punktu widzenia innych ludzi. Nauka etnologii – tak cz%sto przez swoich najgor%tszych zwolenników b!%dnie rozumiana jako puste uganianie si% za osobliwo'ciami, promenady w'ród dzikusów w)otoczeniu fantastycznych form „barbarzy*skich zwyczajów i)okrutnych przes$dów” – mog!aby sta# si% jedn$ z)najg!%biej (lozo(cznych dyscyplin nauki, poszerzaj$c$ hory-zonty oraz doskonal$c$ umys!y i)serca ludzkie61.

Bauman Z., Ponowoczesne wzory osobowe, „Studia Socjologiczne” 1993, nr 2.Castagno D., Za du'o s%o(ca Toskanii. Opowie#ci o)Chianti, prze!. A.P. Zakrzewski, Pascal,

Bielsko Bia!a 2010.Czaja D., Reklamowy smak raju: mi&dzy archetypem a)histori", w: Mitologie popularne:

szkice z)antropologii wspó%czesno#ci, red. D. Czaja, Kraków 1994.Gaarder J., 0wiat Zo!i, prze!. I. Zimnicka, Jacek Santorski & CO, Warszawa 1995.Gilbert E., Jedz, módl si&, kochaj, czyli jak pewna kobieta wybra%a si& do Italii, Indii

i) Indonezji w) poszukiwaniu wszystkiego, prze!. M. Jab!o*ska-Majchrzak, Rebis, Pozna* 2007.

National Geographic, h2p://www.national-geographic.pl, 23.11.2012.Jenkins M., Ostatni ludzie z)jaski(, „National Geographic Polska”, luty 2012, nr 2 (149).Koziara A., Pos%aniec z)boskiego #wiata, „National Geographic Polska”, 2003, nr 2 (43).Malinowski B., Argonauci Zachodniego Pacy!ku. Relacje o)poczynaniach i)przygodach

krajowców z)Nowej Gwinei, prze!. B. Olszewska-Dyoniziak, S. Szynkiewicz, PWN, Warszawa 1981.

Malinowski B., +ycie seksualne dzikich w) pó%nocno-zachodniej Melanezji. Mi%o#$, ma%'e(stwo i)'ycie rodzinne u)krajowców z)Wysp Triobrianda Brytyjskiej Nowej Gwinei, prze!. J. Cha!asi*ski,)A. Waligórski, PWN, Warszawa 1980.

Mayer F., Codzienno#$ w)Toskanii, prze!. A.B. Kwiatkowska, Prószy*ski Media, Warszawa 2010.

Mayer F., Pod s%o(cem Toskanii, prze!. Z. Kierszys, Prószy*ski Media, Warszawa 2005.

61 B. Malinowski, Argonauci…, s. 651.

Page 255: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.,

Mayle P., Dobry Rok, prze!. H. Pasierska, Prószy*ski Media, Warszawa 2004.Pol Z., +ycie seksualne dzikich – Bronis%aw Malinowski, „National Geographic Polska”,

2010, nr 6 (129).Skopek M., Dobra krew. W)krainie reniferów, bogów i)ludzi, PWN, Warszawa 2012.W"odek L., Wakacyjne zbawianie #wiata, „Gazeta Wyborcza”, 3.07.2011.

G&%6@>5>6C'6;

Malinowski w!„0ó"tym Prostok)cie”, czyli po co nam antropologia?Artyku! ogniskuje si% wokó! zagadnie* bada* antropologicznych Bronis!awa Malinowskiego i)ogólnego celu antropologii jako nauki, zestawiaj$c je z)problemem upraszczania idei antropologicznych przez media popularne oraz ich g!ównych od-biorców (widzów i)czytelników). W)pracy omawiany jest problem turystyki pod k$tem g!ównych powodów, dla których ludzie podró&uj$ w)miejsca nieznane, a)tak&e kryzys w)mediach popularnych (programach turystycznych, czasopismach popularnonau-kowych oraz w)literaturze podró&niczej). Wspó!cze'nie postulaty Malinowskiego, by zrozumie# inn$ kultur%, sprowadzane bywaj$ do ekspozycji jaskrawych ró&nic przy rów-noczesnym zaprezentowaniu ich w)formie stylizowanej na fachowy dyskurs naukowy. Wed!ug autorki owo przesuni%cie znaczenia powoduje skupienie si% przez odbiorców na powierzchownym, tanim orientalizmie i)egzotyce. Dzieje si% tak, poniewa& wielu wspó!czesnych podró&ników i)odbiorców mediów realizuje schemat Baumanowskiego

„ponowoczesnego turysty”, który w)czasie podró&y poszukuje z)góry okre'lonych, wr%cz stereotypowych zjawisk i)nie wi$&e ich z)intensywnym poznaniem nowej kultury oraz jej cz!onków. Zagadnienia te prowadz$ do pytania: czy g!ówne cele antropologii s$ wci$& aktualne?

G())"%-;

Malinowski in the “Yellow Rectangle”, or why is anthropology needed?0e article is focusing upon anthropological research of Bronislaw Malinowski and the general purpose of anthropology as a)science, in comparison to the problem of reducing anthropological theories by the media and their main public (audience and readership). 0e paper focuses upon the main purposes behind travelling to the unknown places, and a)crisis in the media (travel programs, popular science magazines and travel literature).

5

Page 256: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Nowadays, Malinowski’s postulate of an in-depth insight into a)culture has been brought to the maximal exposition of most vivid di1erences and simultaneously presenting it stylised on proper scienti(c discourse. 0us, the author concludes, that this trans-fer of senses causes the recipients focusing on the shallow, super(cial orientalism and expected exotics. It happens, because many nowadays travellers carries out Bauman’s conception of the “postmodernist tourist”, who seeks certain, stereotypical, pheno-menon during their journey and does not connect them with an intense experiencing the culture and its members. 0ose questions lead to an a2empt of de(ning if the main criteria of anthropology are still up-to-date.

S!owa klucze: literatura podró&nicza, turystyka, banalizacja antropologii kulturowej, Bronis!aw MalinowskiKeywords: travel literature, tourism, trivialization of cultural anthropology, Bronislaw Malinowski

Page 257: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

Library of the London School of Economics & Political ScienceKategoria Imagelibrary, zdj!cie 721

(fragment)

Page 258: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4./

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

D)','"*A'65>$%9$4@9"

Doktorantka w Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Zainteresowania: cyberkultura, przejawy religijno'ci w kulturze popularnej.

7DPDNQJ?

Marta Rakoczy, S%owo – dzia%anie – kontekst. O)etnogra!cznej koncepcji j&zyka Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2012, ss. 267

Page 259: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.0

„Kwestie j%zyka s$ […] najwa&niejszym i)g!ównym przedmiotem wszystkich nauk humanistycznych” – pisa! Bronis!aw Malinowski w)artykule Problem zna-czenia w)j&zykach pierwotnych1. Stwierdzenie to mo&na 'mia!o uzna# za swo-iste has!o przewodnie pracy Marty Rakoczy o)wiele mówi$cym tytule S%owo– dzia%anie – kontekst. O)etnogra!cznej koncepcji j&zyka Bronis%awa Malinowskiego. Czytelnik przekona si% jednak, &e cho# tytu! ów sugeruje szeroki obszar znacze-niowy, równie du&o w$tków poruszonych w)ksi$&ce wymyka si% tak zakre'lo-nemu tematowi. Moje uwagi zwi$zane z)prac$ Marty Rakoczy w)du&ej mierze s$ sprowokowane tytu!em w!a'nie.

1 B. Malinowski, Problem znaczenia w) j&zykach pierwotnych, w: J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 2, Problem znaczenia w)j&zykach pierwotnych; Formanty klasy!kuj"ce w)j&zyku Kiriwiny, oprac. T. Szczerbowski, Universitas, Kraków 2000, s. 7.

D)','"*A'65>$%9$4@9"

Page 260: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

W)pewnym miejscu publikacji autorka tak okre'la swoj$ rozpraw%:

celem tej ksi$&ki jest […] zbadanie obecnej w)pismach Malinowskiego koncepcji znaczenia jako u&ycia i)s!owa jako dzia!ania, osadzenie jej w)nowych kontekstach problemowych, a)nast%pnie rozpoznanie inspiracji, jakie wnosi ona w)dziedzin% wspó!czesnej re+eksji nad s!owem […]2.

Podkre'la te&, &e ksi$&ka nie ma charakteru monogra(cznego i)ta uwaga wy-daje si% tu kluczowa. Czy jednak zawarta w)jednym akapicie deklaracja autorki odno'nie zakresu tematycznego mo&e by# uznana za usprawiedliwienie pew-nego rozczarowania, jakie czeka czytelnika? Zarówno lektura znacznej cz%'ci rozprawy, jak i)tytu! publikacji, sugeruj$ bowiem, &e celem jest przedstawienie twórcy Argonautów zachodniego Pacy!ku i)jego metody badawczej przez pryzmat etnogra(cznej koncepcji j%zyka. W)dalszych rozdzia!ach pracy rozwa&ania bie-gn$ jednak ku skomplikowanym relacjom pomi%dzy antropologi$ i)j%zykoznaw-stwem, a)dzie!o Malinowskiego zdaje si% schodzi# na dalszy plan (sama autorka przyznaje, &e jego postulaty traktuje jako punkt wyj'cia dla szerszych rozwa&a*).

S%owo – dzia%anie – kontekst to relacja z)rzetelnie przeprowadzonych studiów nad dorobkiem Bronis!awa Malinowskiego, które w)pewnym momencie zmie-rzaj$ w)kierunku ogólnej re+eksji nad j%zykiem. W)ciekawy i, mam wra&enie, wyczerpuj$cy sposób zarysowane zostaj$ naukowe inspiracje Malinowskiego u)pocz$tków jego kariery naukowej – grunt, z)którego z)biegiem czasu wyro'nie metoda funkcjonalna. Rakoczy usi!uje dociec jej rodowodu (lozo(cznego 'le-dz$c teorie, z)którymi Malinowski mia! styczno'# jeszcze w)Krakowie, Lipsku a)potem w)Londynie; ostatecznie autorka stwierdza, &e „nie by!a [metoda funk-cjonalna – przyp. EW] oparta na stabilnym pod!o&u przyj%tej uprzednio teorii poznania, lecz stanowi!a raczej efekt destabilizacji epistemologicznej”3. By doj'# do takiej konstatacji, dokonuje wnikliwej interpretacji wp!ywów (lozo(cznych, zwracaj$c przy tym uwag% na zachodz$ce tu zmiany (co daje czytelnikowi syn-tetyczny obraz dojrzewania teoretycznonaukowego badacza). Nie boi si% te& stawia# znaków zapytania przy tezach powszechnie uznawanych za oczywiste

– jak ta na temat pozytywizmu twórcy Argonautów…4, a)tak&e dokonuje rewizji

2 M. Rakoczy, S%owo – dzia%anie – kontekst. O)etnogra!cznej koncepcji j&zyka Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2012, s. 23.

3 Tam&e, s. 47.4 W)tek'cie dzie!a Rakoczy znajduje tezy prowokuj$ce pytania kwestionuj$ce bezwzgl%dn$ wiar% w)czysto empiryczn$

Page 261: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4.2

dotychczasowych stanowisk interpretacyjnych, by ostatecznie postawi# jasno w!asne konkluzje.

Przenosz$c uwag% na etnogra(czn$ koncepcj% j%zyka, Rakoczy koncentruje rozwa&ania na dziennikach osobistych Bronis!awa Malinowskiego5. To w!a'nie w)tych tekstach upatruje „kulis formu!owania etnogra(cznej koncepcji j%zy-ka”. Docenia dzienniki jako "ród!o wiedzy na temat samo'wiadomo'ci bada-cza, trafnie spostrzega, &e „[…] pozwalaj$ widzie# w)Malinowskim cz!owieka 'wiadomego zarówno swoich narratorskich zdolno'ci, jak i)tkwi$cych w)pro-cesie zapisu mo&liwo'ci kreacyjnych”6. Dokonuje tym samym celnej diagnozy na temat 'wiadomej automitomanii antropologa, „oscylacji pomi%dzy opisem, a)stwarzaniem”7. W)dziennikach odnajduje Rakoczy tak&e dowody na meto-dyczn$ prac% Malinowskiego nad w!asnym do'wiadczeniem j%zykowym – widzi w)jego zapiskach narz%dzie samodyscypliny na poziomie formu!owania my'li (a)zatem u&ywania j%zyka), a)liczne dyrektywy w)stosunku do samego siebie s$ dla niej dowodem na sprawcz$ moc s!ów.

Jak wiadomo, jednym z)podstawowych za!o&e* metody Malinowskiego by!a konieczno'# opanowania j%zyka krajowców. Trzeba zwróci# uwag%, &e dla badacza – poligloty, któremu nauka, a)nawet zrekonstruowanie systemu takie-go j%zyka, przychodzi!y bez wi%kszych trudno'ci – spe!nienie tego postulatu nie stanowi!o du&ego problemu. S$ to fakty ogólnie znane, cho# niew$tpliwie s!usznie autorka po'wi%ca im w)swojej rozprawie wiele miejsca, k!ad$c akcent szczególnie na problemy zwi$zane z)komunikacj$ mi%dzy badaczem a)badanymi i)po'rednicz$c$ rol$ t!umacza w)tej relacji. Moj$ uwag% zwróci!a wnikliwo'#, z)jak$ Marta Rakoczy przyst%puje do lektury korespondencji Malinowskiego, umiej%tnie wskazuj$c w)niej nie tylko informacje dane bezpo'rednio, ale tak&e pewne niuanse („Pisz$c do Riversa – który nie zna! &adnego j%zyka badanych przez siebie ludów – musia! by# dyplomatyczny”8).

Przyzna# trzeba, &e proces kszta!towania przez Malinowskiego etnogra(cz-nej koncepcji j%zyka zosta! w)ksi$&ce zrelacjonowany wyczerpuj$co i, co nie mniej wa&ne, w)sposób przyst%pny dla czytelnika. Nale&y jednak zauwa&y#, &e

obserwacj%. Traktuje je co prawda jako „incydentalne intuicje”, ale jednocze'nie jako dowód na niedostrzegan$ wed!ug niej dotychczas niespójno'# epistemologiczn$ Malinowskiego. Tam&e, s. 43–44.

5 B. Malinowski, Dziennik w) #cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

6 M. Rakoczy, S%owo…, s. 76.7 Tam&e.8 Chodzi o)wymian% uwag na temat zatrudniania t!umacza do bada*. Malinowski zwolnienie t!umacza usprawiedliwia

oszcz%dno'ci$ czasu. Autorka podejrzewa jednak, &e w)rzeczywisto'ci badacz dyplomatycznie ogranicza inne uwagi na ten temat, by nie urazi# adresata. Tam&e, s. 82.

Page 262: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/3

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

nie jest to temat (przynajmniej w)tym zakresie) nowatorski9. Pod tym wzgl%-dem na wi%cej uwagi zas!uguje obszerne studium porównawcze podej'cia Bronis!awa Malinowskiego i)Ludwiga Wi2gensteina – konfrontacja (lozofa i)„uwik!anego w)konkret” antropologa. Autorka wskazuje na analogie w)teore-tycznym uj%ciu j%zyka przez obydwu badaczy: „u)obu pojawi!a si% koncepcja znaczenia jako u&ycia – zanurzonego w)intersubiektywnym 'wiecie ludzkich dzia!a*”10. Nie czuj% si% do'# kompetentna, by ocenia# merytoryczn$ warto'# tej cz%'ci ksi$&ki. Nie jest te&, niestety, !atwo w)ni$ wnikn$#. Opis problemu jest bardzo g%sty, wymaga od czytelnika du&ej koncentracji, co zasadniczo nie powinno by# zarzutem przy lekturze publikacji naukowej. Ten fragment tekstu jest jednak znacznie trudniejszy w)odbiorze ni& pozosta!e rozdzia!y i)prawdopo-dobnie dlatego powoduje wra&enie niespójno'ci ksi$&ki. Sztucznie, moim zda-niem, zestawiono ze sob$ monogra(czny opis kszta!towania si% etnogra(cznej koncepcji j%zyka autorstwa Malinowskiego, drobiazgow$ analiz% porównawcz$ my'li Malinowskiego i)Wi2gensteina (w)odró&nieniu od pozosta!ych, ta cz%'# jest bardzo specjalistyczna) oraz przejrzysty, metodyczny wyk!ad stanowi$cy drug$, zreszt$ du&o mniej obszern$, cz%'# pracy. Rozdzia!y zawarte w)Znaczeniu etnogra!cznej koncepcji s%owa dla badania kultury 'wiadcz$ o)tym, &e autorka porzuca tu (ewidentny dla mnie) monogra(czny styl wywodu. Jest to de facto przegl$d antropologicznych stanowisk i)strategii badawczych uwzgl%dniaj$cych j%zyk, s!owo oraz tekst jako poj%cia kluczowe. Interesuj$ j$ przede wszystkim semiotyczne uj%cia kultury, ale tak&e propozycje nowsze, jak antropologia s!o-wa. Cho# pierwszy z)podrozdzia!ów tej cz%'ci autorka zatytu!owa!a Malinowski a)odwrót od semiotycznych koncepcji kultury, stanowi on w)du&ej mierze przegl$d tych w!a'nie koncepcji (zaserwowany w)przejrzysty, merytorycznie nienaganny sposób). Mimo charakteru sprawozdawczego, nie brak tu tak&e g!osów krytyki. Autorka umiej%tnie przytacza stanowiska zarówno zwolenników, jak i)przeciw-ników teorii j%zykoznawczych oraz ich zastosowania w)badaniach kultury11.

W)kolejnych podrozdzia!ach przybli&one zostaj$ koncepcje takich badaczy kultury jak Jurij -otman i)Boris Uspienski, Claude Lévi-Strauss czy Cli1ord Geertz. Ten swoisty przegl$d s!u&y# ma, zdaje si%, ostatecznemu stwierdzeniu !$czno'ci koncepcji Bronis!awa Malinowskiego (pojawiaj$cych si% w)pierwszej

9 Por. J&zykoznawstwo... oraz np. K. Pisarkowa, J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 1, Wi&zy wspólnego j&zyka, Universitas, Kraków 2000.

10 M. Rakoczy, S%owo…, s. 104.11 Warto zwróci# uwag% na przytaczan$ krytyk% autorstwa Ernesta André Gellnera, wed!ug którego reorientacja

semiotyczna antropologii doprowadzi do postmodernistycznego nihilizmu: „znaczenie jest wszystkim i)wszystko jest znaczeniem”. M. Rakoczy, S%owo…, s. 182.

Page 263: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/!

po!owie XX w.) z)pó"niejszymi propozycjami. Rakoczy wskazuje na antycy-pacyjny charakter teorii twórcy Argonautów…, prekursorstwo jego za!o&e* na temat funkcji j%zyka w)kulturze, ale i)funkcji j%zyka w)badaniu kultury. Wydaje si% jednak, &e w)kolejnych partiach tekstu posta# Malinowskiego odsuni%ta zo-staje na bok, a)nazwisko badacza bywa przywo!ywane ju& tylko jako pretekst dla przybli&enia innych teorii z)tej dziedziny. Oczywi'cie, nie powinni'my oczeki-wa#, &e praca Rakoczy po'wi%cona b%dzie wy!$cznie dorobkowi Malinowskiego, odnosz% jednak wra&enie, &e w)tej cz%'ci ksi$&ki proporcje pomi%dzy prezentacj$ dorobku antropologa, a)analiz$ postulatów badawczych innych teoretyków zo-sta!y zbyt mocno zachwiane na rzecz tych drugich. Zdaj% sobie spraw%, &e takie spostrze&enie mo&e zosta# odebrane jako do'# powa&ny zarzut. Jest ono jed-nak wywo!ane lektur$ wcze'niejszej cz%'ci rozprawy i)pozwala wysnu# wniosek o)niespójno'ci ksi$&ki, która tytu!em zapowiada swój monogra(czny charakter.

Pomimo tych krytycznych uwag, trzeba przyzna#, &e w)swoich rozwa&a-niach autorka daje 'wiadectwo gruntownego rozpoznania tematu i)literatury z)nim zwi$zanej. Szczególnie na uwag% zas!uguje przybli&enie ewolucji zwi$zku pomi%dzy antropologi$ a)lingwistyk$, pocz$wszy od koncepcji relatywizmu j%zykowego Franza Boasa, poprzez kognitywistyk% kulturow$ (ze szczególnym uwzgl%dnieniem szko!y etnolingwistycznej Jerzego Bartmi*skiego), po postmo-dernistyczne uj%cia symbolicznej rekonstrukcji to&samo'ci za pomoc$ j%zyka. Jakkolwiek jest to przegl$d mocno skondensowany, przedstawia temat w)sposób !atwy do obj%cia i)ca!o'ciowy, stanowi$c tym samym o)warto'ci ksi$&ki.

W) mnogo'ci oko!oj%zykowych w$tków, które Marta Rakoczy porusza, zabrak!o zagadnienia problematyczno'ci przek!adów dzie! Malinowskiego. Oczywi'cie wiele miejsca po'wi%ca si% tu temu, jak sam badacz zmaga! si% z)kwe-stiami t!umacze* (szczególnie z)j%zyka kiriwina). Warto by!o jednak (chocia&by w)przypisie) podj$# temat problemów przek!adu jego tekstów z)j%zyka angiel-skiego12 – k!opotliwo'# tej operacji zosta!a zaznaczona przez Malinowskiego ju& w)pierwszym przypisie Problemu znaczenia w)j&zykach pierwotnych13. Kwestia wydaje si% j%zykoznawczo ciekawa i)mo&e stanowi# swoiste wyzwanie dla t!u-maczy, szczególnie zwa&ywszy na wymienne u&ywanie przez autora Argonautów zachodniego Pacy!ku j%zyka polskiego i)angielskiego (co wida# zw!aszcza w)za-piskach dzienników).

12 Nale&y pami%ta#, &e sam Malinowski nie dokonywa! t!umacze* swoich tekstów. 13 B. Malinowski, Problem..., s. 7.

Page 264: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/4

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

S%owo – dzia%anie – kontekst to rzetelne, cho# miejscami skondensowane opracowanie obecno'ci zagadnie* j%zykoznawczych w)my'li antropologicznej. Opracowanie pokazuj$ce du&$ kompetencj% autorki w)temacie, po którym si% porusza. Wskazane przeze mnie zarzuty wobec ksi$&ki nale&y natomiast naj-prawdopodobniej z!o&y# na karb konieczno'ci dostosowania obszernej pracy badawczej do wymogów publikacji ksi$&kowej.

Malinowski B., Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

Malinowski B., Problem znaczenia w)j&zykach pierwotnych, w: J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 2, Problem znaczenia w)j&zykach pierwotnych; Formanty klasy!kuj"ce w)j&zyku Kiriwiny, oprac. T. Szczerbowski, Universitas, Kraków 2000.

Pisarkowa K., J&zykoznawstwo Bronis%awa Malinowskiego, t. 1, Wi&zy wspólnego j&zyka, Universitas, Kraków 2000.

Rakoczy M., S%owo – dzia%anie – kontekst. O)etnogra!cznej koncepcji j&zyka Bronis%awa Malinowskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2012.

G&%6@>5>6C'6;

Mi$dzy monogra,) a…?W)swojej recenzji ksi$&ki Marty Rakoczy S%owo – dzia%anie – kontekst. O)etnogra!cznej koncepcji j&zyka Bronis%awa Malinowskiego, autorka usi!uje po'rednio znale"# odpowied" na pytanie, jakie miejsce zajmuje ta pozycja w'ród literatury po'wi%conej osobie i)dzie!u Bronis!awa Malinowskiego. Przedstawiona zostaje strategia badawczo-pisarska widocz-na w)publikacji: prezentacja etnogra(cznej koncepcji j%zyka polskiego antropologa na tle innych, zarówno jemu wspó!czesnych, jak i)pó"niejszych, teorii.

Page 265: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/,

G())"%-;

Between monograph and...?In her review of Marta Rakoczy’s book, S%owo – dzia%anie – kontekst. O)etnogra!cznej kon-cepcji j&zyka u)Bronis%awa Malinowskiego, the author a2empts to indirectly point on its placement on the circle of works concerning the life and work of Bronislaw Malinowski. A)research-writing strategy of the publication is introduced: the ethnographic concept of the language by the Polish anthropologist is presented and compared to other the-ories, his contemporaries as well as the la2er ones.

S!owa klucze: koncepcje j%zyka, znaczenie jako u&ycie, Bronis!aw Malinowski Keywords: conceptions of language, meaning and use, Bronislaw Malinowski

Page 266: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Doktorantka w)Zak!adzie Teorii i)Historii Kultury U,. Obecnie w)ra-mach pracy doktorskiej zajmuje si% badaniem historii polskiego ezotery-zmu. Zainteresowania: historia kultury, antropologia kultury, historia ezotery-zmu, antropologia literatury.

7DPDNQJ?

Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i Elsie Masson, red. Helena Wayne, prze!. Anna Zieli*ska-Ellio2, Warszawskie Muza SA, Warszawa 2012, ss. 574

Page 267: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/.

Historia pewnego ma%'e(stwa to lektura odbiegaj$ca sw$ tematyk$ oraz form$ od gromadzonych i)wydawanych dotychczas materia!ów na temat Bronis!awa Malinowskiego. Antropolog nie stanowi centrum opowie'ci przedstawionej w)powy&szej pozycji – nie stanowi go samotnie. Tom jest bowiem zbiorem korespondencji pomi%dzy Malinowskim a)Elsie Masson. Listy obejmuj$ okres zarówno ich ma!&e*stwa, jak i)narzecze*stwa. Lektura Historii… pozwala nam na fascynuj$c$, symultaniczn$ podró& poprzez 'wiat otaczaj$cy ma!&onków, opisywany z)bardzo osobistego punktu widzenia. Zauwa&my, &e istot$ tej kore-spondencji by!o opowiadanie o)tym, co wydawa!o si% wa&ne ka&demu z)nich. Gra&yna Kubica stwierdza w)przedmowie: „W)istocie lepiej oddaj$ one [listy

– przyp. KG] codzienno'# bada* ni& dziennik, jako &e by!y pisane dla adresatki, której mia!y przybli&y# lokalny kontekst, przemy'lenia i)w$tpliwo'ci”1.

Pragn% zwróci# uwag% na to, &e listy Malinowskich stanowi$ &ywy kontekst równie& dla Dziennika… i)Dzie% antropologa. Bezcenny pod wzgl%dem bio-gra(cznym, ale równie& pod wzgl%dem odtworzenia pewnych subiektywnych wra&e*, prze&y# dnia codziennego, które przekazuj$ sobie Masson i)Malinowski

1 G. Kubica, Historia pewnego ma%'e(stwa z)antropologi" w) tle, w: Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i)Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Warszawskie Muza SA, Warszawa 2012, s. 8.

Page 268: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4//

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

w)chwilach roz!$ki. T!em listów jest przede wszystkim zwi$zek Elsie i)Bronia. Staje si% on pryzmatem, przez który ukazywane s$ prawie wszystkie informacje. Zauwa&my, &e dotyczy to nie tylko bada* terenowych, które stanowi$, wraz z)karier$ naukow$ Malinowskiego, mocny akcent Historii pewnego ma%'e(stwa, ale ca!ej, nazwijmy j$, wizji 'wiata, któr$ nadawcy listów pragn$ przekaza# od-biorcom. Listy zawieraj$ nie tylko opisy tych elementów otaczaj$cej ich rze-czywisto'ci, które zosta!y uznane za godne uwagi, ale tak&e, a)by# mo&e przede wszystkim, strumie* przemy'le* na ich temat. W)istocie – s$ one w)zamierzeniu dalekie od obiektywnego opisu – dane mia!y by# celowo przes$czane przez selektywn$ 'wiadomo'# osoby pisz$cej. Malinowski niejednokrotnie zwraca! uwag% swej przysz!ej &onie na jej zbytni$ obiektywno'#; tym, czego chcia!, by!o bowiem swobodne, nieskr%powane oraz g!%bsze opisywanie przez Elsie proble-mów otaczaj$cej j$ rzeczywisto'ci:

Piszesz konkretnie i)wyczerpuj$co o)swojej gospodyni, 'rod-kach transportu i)trudno'ciach pana Khunera we wrogim kraju. Ja za' chcia!bym wiedzie#, jak czujesz si% (zycznie i)psychicznie. To nie jest kpina – ja po prostu uwa&am, &e oboje jeste'my ci$gle nieco sztywni i)skr%powani w)naszych listownych rozmowach2.

W)pó"niejszych listach j%zyk u&ywany przez Malinowskiego i)Masson staje si% zdecydowanie mniej o(cjalny. 24 pa"dziernika 1917 r. Bronis!aw pisze:

Elsie Najdro&sza! Statek jest strasznie dziadowski pod ka&-dym wzgl%dem: jedzenie jeszcze gorsze (jak przypuszczam) ni& to, którym Jane karmi swoje niewolnice3, koje tak ma!e i)niewy-godne, &e nawet ja nie mog% spa#, bardzo krótki pok!adnik, tak &e statek buja, chocia& morze jest ca!kiem spokojne4.

Warto zatrzyma# si% na chwil% i)pochyli# nie tylko nad form$ nadan$ li-stom przez ich autorów, ale równie& kompozycj$ tomu. Korespondencja pa*-stwa Malinowskich stanowi!a wa&ny element ich wspólnego &ycia. Podró&e Malinowskiego – antropologa i)wyk!adowcy – trwa!y cz%sto d!ugie miesi$ce, par% t% dzieli!y wi%c niejednokrotnie olbrzymie dystanse. Pierwsza wymiana ich

2 Historia…, s. 50.3 Prze!o&ona w)szpitalu, w)którym pracowa!a Elsie Masson, por. tam&e, s. 73.4 Tam&e, s. 68.

Page 269: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/0

my'li pochodzi z)czasów sprzed (rok 1916) i)z)ostatniej wyprawy Malinowskiego do Nowej Gwinei oraz d!ugiego pobytu na Wyspach Trobrianda na prze!omie 1917 i)1918 r. Do'# zajmuj$ce jest 'ledzenie zmian stylu, którym narzeczeni, pó"niej ma!&onkowie, pos!uguj$ si% podczas wieloletniej korespondencji, trwa-j$cej a& do 'mierci Elsie w)roku 1935. Pierwszy list panny Masson mia! cha-rakter formalny i)zachowywa! wszelkie zwroty grzeczno'ciowe. Elsie pisa!a do

„Szanownego Doktora Malinowskiego”5. W)pó"niejszym okresie forma ta wielo-krotnie ulega!a zmianom. Malinowski funkcjonowa! jako „Bronio”, co jest, by# mo&e, dla czytelnika przyzwyczajonego do my'lenia o)Wielkim Antropologu najwi%kszym problemem do przezwyci%&enia podczas lektury. Wydaje si% jed-nak, &e zachowanie w!a'nie tej formy wzmacnia poczucie intymno'ci tre'ci prezentowanych listów6. Pozwol% sobie zatem na u&ywanie tego zwrotu rów-nie& w)niniejszym omówieniu. Formu!y takie jak: „Broniu kochany!”, „Elsie najdro&sza!”, „Moje kochanie!” towarzysz$ nam ci$gle. Warto jednak zauwa&y#, &e nie s$ one ra&$ce. Listy rozpoczynaj$ si% od bardziej formalnej opowie'ci o)spotkaniach Elsie i)Bronia, przez co mo&emy prze'ledzi# nie tylko rozkwit uczu# pomi%dzy przysz!ymi ma!&onkami, ale w)pewnym stopniu oswoi# si% z)rosn$c$ intymno'ci$ publikacji.

Kilka serii listów nie zachowa!o si%, nie odnajdziemy ich zatem w)prezento-wanej w)tomie korespondencji Malinowskich. Przeprowadzona zosta!a równie& selekcja tre'ci, nie tylko na poziomie wyboru Heleny Wayne, ale równie& pol-skiego wydania, które zosta!o miejscami, co do'# istotne, poszerzone o)infor-macje usuni%te w)wydaniu angielskim7. Nieocenione okazuj$ si% wyst%puj$ce pomi%dzy listami, wielokrotnie bardzo obszerne, komentarze Bronia i)Elsie. Informuj$ o)tym kiedy i)w)jakich okoliczno'ciach list dotar!, przekazuj$ informa-cje dotycz$ce tego, co wydarzy!o si% w)mi%dzyczasie, co w)tek'cie zosta!o usuni%-te lub poszerzone. Jako czytelnicy musimy pami%ta# o)swoistej niepe!no'ci pre-zentowanego nam zbioru, a)raczej o)tym, &e drobiazgowa selekcja danych nada!a ca!o'ci zwarty uk!ad. Oznacza to w)tym przypadku chronologiczny porz$dek prezentowanych listów, a)tak&e podzia! na cz%'ci – pierwsz$, ko*cz$c$ si% w)mo-mencie zawarcia 'lubu przez Malinowskich, oraz drug$, obejmuj$c$ „europejski”

5 Tam&e, s. 32.6 Nale&y w)tym miejscu przypomnie#, &e korespondencja ta by!a pisana w)j%zyku angielskim. Zdrobnienia i)wtr$cenia

w)j%zyku polskim by!y wi%c efektem przyswajania niektórych specy(cznych form przez Elsie. U&ycie zdrobnienia „Bronio”, szczególnie w)pocz$tkowej fazie znajomo'ci, nie by!o z)pewno'ci$ dla Elsie, jako Australijki i)osoby angloj%zycznej, oczywiste. Nale&y równie& po raz kolejny zaznaczy#, &e listy nie obejmuj$ tylko czasu ma!&e*stwa, ale równie& narzecze*stwo. Zdrobnienie „Bronio”, wykszta!ci!o si% za' w!a'nie wtedy.

7 Tam&e, s. 14.

Page 270: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/1

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

okres ich &ycia. Rzeczywisto'# prezentowana w)korespondencji jest zamkni%ta. Komentarze wydawnicze uzupe!niaj$ linearn$ histori% prezentowan$ przez listy, s$ bowiem oczywi'cie okresy, w)których Malinowscy przebywali razem, a)zatem listowny dialog ustawa!, a)tak&e okresy, z)których nie zachowa!y si% &adne 'wia-dectwa. W)tomie mo&emy odnale"# równie& kilka listów skierowanych do osób trzecich, jak ten adresowany do Hede Khuner z)maja 1920 r., otwieraj$cy cz%'# drug$ tomu. Zamieszczono równie& korespondencj% do Malinowskich (m.in. list ciotki Malinowskiego, listy Mim Pollack i)Audrey Richards umieszczone na ko*cu tomu). Narracja Historii pewnego ma%'e(stwa nie jest zatem budowana jedynie w)oparciu o)relacje mi%dzy ma!&onkami. Sprawia to, &e niniejszy tom przedstawia rekonstrukcj% ich zwi$zku w)szerszym kontek'cie spo!ecznym:

Dosta!am d!ugi list od Marnie. Kilka jej uwag mo&e Ci% zain-teresowa#. Zacz%!a pisa# na temat Kiere*skiego, którego nazywa

„idealnym m%&em stanu”, i)dalej spyta!a: „Nawiasem mówi$c, co Dr Malinowski obecnie my'li o)Rosji? Czy jego wstr%t cz%'cio-wo znikn$! wraz ze znikni%ciem Romanowów?”8.

Listy staj$ si% czasami zbiorem informacji na temat osób trzecich, a)nawet za-wieraj$ fragmenty ich wypowiedzi. Ponadto Elsie cz%sto pe!ni!a funkcj% po'red-niczki i)komentatorki, m.in. podczas pobytu Malinowskiego na Trobriandach, przekazuj$c listy przeznaczone dla Seligmana9 ich adresatowi:

Twój list do Seligmana – s!usznie post$pi!e', opisuj$c mu wszystko dok!adnie, on to doceni i)by# mo&e zrobi co' w)zwi$z-ku z)Gilbertem [Murrayem]10.

Bronio natomiast, w)okresie pó"niejszym, nierzadko przekazywa! Elsie listy od dzieci. Bywa!y one krótkie, czysto informacyjne, czasem zawiera!y jedynie niewielkie komentarze. Zdarza!y si% te& d!u&sze, pisane z)regu!y partiami, obej-muj$ce kilka dni z)&ycia korespondentów.

Bardzo ciekawym w$tkiem jest pisanie listów-pami%tników i)dziennika. List-pami%tnik otwiera zreszt$ ca!y tom, przybli&aj$c czytelnikowi pocz$tkowy

8 Tam&e, s. 83.9 Charles Gabriel Seligman by! brytyjskim etnografem. Malinowski wielokrotnie powo!ywa! si% na jego badania w)swoich

pracach dotycz$cych Nowej Gwinei. 10 Tam&e, s. 78.

Page 271: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

4/2

okres znajomo'ci Elsie i)Bronia. Dostarcza on do'# wyczerpuj$cych informacji o)pierwszych wra&eniach panny Masson po spotkaniu „doktora Malinowskiego”:

Wydaje mi si%, &e musia! by# kwiecie* albo maj, kiedy po-zna!am Ci% na kolacji u)Chanonry. Zobaczy!am wysokiego m%&czyzn%, mia! du&e okulary, kwadratow$, rudaw$ brod% i)nie-przenikniony wyraz twarzy. Móg! mie# trzydzie'ci lat, ale móg! i)czterdzie'ci. Pomy'la!am, &e wygl$dasz „bardzo cudzoziemsko” i)mia!am wra&enie, &e m%&czyzn w)Twoim typie widywa!am na kontynencie w)mi%kkich czarnych kapeluszach, z)du&ymi para-solami i)zwojami r%kopisów lub nut pod pach$. Widzisz, zmyli!a mnie ta broda11.

Tekst listu-pami%tnika jest przeplatany tego typu informacjami, które do-starczaj$ nam wiedzy na temat nie tylko wygl$du Malinowskiego, ale równie& sposobu jego zachowania. Elsie podkre'la w)swoich wspomnieniach, &e charak-ter Bronis!awa odkrywa!a powoli. W)pocz$tkowej fazie znajomo'ci uwa&a!a go za powa&nego intelektualist%,

[…] bardzo dobrze wychowanego i)prostolinijnego, który odzywa si% tylko, gdy ma co' do powiedzenia i)uwa&a, &e warto to powiedzie#! Nie podejrzewa!am, &e masz poczucie humoru, &ywy charakter, a)ju& na pewno nie to, &e jeste' sentymentalny i)romantyczny12!

Na podstawie samej tylko korespondencji mo&emy próbowa# odtworzy# psy-chologiczne portrety obojga ma!&onków, jednak&e najwi%cej przydatnego do tego materia!u znajdziemy w)pami%tniku. Otoczenie Melbourne oraz opowie'ci o)trwaj$cej gdzie' daleko wojnie staj$ si% tylko t!em dla snucia wspomnie* o)roz-woju uczu# pomi%dzy Malinowskim i)Masson. Miejsca, w)których znajduj$ si% narzeczeni, pó"niej ma!&onkowie, przesycaj$ ich listy lokalnym zabarwieniem, ale równie& zbli&aj$ do ogólno'wiatowych wydarze*.

Wielo'# kontekstów obecnych w) listach stawia czytelnika przed wybo-rem dotycz$cym interpretacji przedstawionego mu materia!u. Z)pewno'ci$

11 Tam&e, s. 31.12 Tam&e.

Page 272: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

403

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

wzajemne uczucia (ale tak&e pewien idea!, czy idea uczu# ma!&e*skich) stano-wi$ swoisty pryzmat, przez który odczytywane s$ pozosta!e opisy. Jednak&e sam wybór punktu widzenia, z)którego spróbujemy odczyta# ca!o'# korespondencji wydaje si% do'# problematyczny. Oczywi'cie opisy bada* terenowych sugeruj$ jedn$ z)mo&liwych perspektyw interpretacyjnych.

Trzecia, ostatnia podró& Malinowskiego na Trobriandy jest opisana w)wielu listach w)sposób wyj$tkowo wyczerpuj$cy. Antropolog wyruszy! 23 pa"dziernika 1917 r. i)na ten dzie* jest datowany jego ostatni list z)Sydney. Wraca Malinowski równie& w)pa"dzierniku, roku 1918. Poniewa& do tego czasu Bronis!aw i)Elsie postanowili ju&, &e si% pobior$, mo&emy odczytywa# ich korespondencj% na kilku p!aszczyznach. Uczucia i)wzajemne niepokoje narzeczonych stanowi$ jej centrum. Opisy podejmowanych przez Malinowskiego bada* s$ kolejnym poziomem. Towarzysz$ im w)sposób oczywisty opisy miejsc i)podró&y odbywa-nych przez antropologa podczas pracy w)terenie. Ciekawego kontekstu dostar-cza opis bia!ych osadników znajduj$cych si% na badanym przez niego obszarze.

Bronio ca!y czas sugerowa! swojej wybrance pisanie dziennika:

Elsie, Skarbie, proponuj%, &eby'my pisali dla siebie nawza-jem zwi%z!e dzienniki o)naszych poczynaniach, wi%c opisz% Ci w)kolejno'ci kilka dni od mego wyjazdu z)Sydney13.

W)tym kontek'cie bardzo interesuj$ce s$ próby zestawienia ze sob$ odpo-wiednich fragmentów Dziennika w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu i)tre'ci listów pisanych do Elsie, wzajemnie si% bowiem uzupe!niaj$. Dziennik… stanowi swoisty i) jedyny w)swoim rodzaju kontekst dla listów (a) listy jednocze'nie stanowi$ kontekst dla Dziennika…), Malinowski bowiem niemal codziennie przeplata zapiski dotycz$ce bada* rozmy'laniami o)„E.R.M.”, ujawniaj$c swój stosunek do niej, swoje pragnienia i)odczucia zwi$zane ze wspomnieniami, ale i)pokusami do'wiadczanymi w)miejscu, w)którym przebywa. Cykl odp!ywów i)przyp!ywów czu!o'ci, które Malinowski opisuje w)korespondencji, zyskuje realny kszta!t w)Dzienniku…: „Skupiam si% i)fala czu!o'ci do E.R.M. My'l%, &e powinienem jej pisa# b[ardzi]ej obiektywne listy[...]”14; „O)E.R.M. cz%sto my'l%, ale bez tego absolutnego oddania si%”15. Komentarze na temat Elsie pojawiaj$ si%

13 Tam&e, s. 88.14 B. Malinowski, Dziennik w) #cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie,

Kraków 2001, s. 479.15 Tam&e, s. 491.

Page 273: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

40!

w)Dzienniku… w)ró&nych kontekstach, s$ jednak niezwykle cz%ste i)pozwalaj$ na dopowiedzenie tego, o)czym milcz$ listy. Jednocze'nie korespondencja staje si% uzupe!nieniem lakonicznych zapisków obecnych w)dzienniku, Malinowski rozwodzi si% bowiem zdecydowanie bardziej nad swoimi przemy'leniami i)po-st%pami w)zbieraniu materia!ów badawczych, a)tak&e pewnymi interesuj$cymi szczegó!ami dotycz$cymi wygl$du i)&ycia wiosek, w)których przebywa.

Odmienny, jednak równie ciekawy, jest okres po przeprowadzce Malinowskich do Europy w)1919 r. Z tego czasu pochodz$ wyczerpuj$ce relacje z)ówczesnego &ycia sfer naukowych. Malinowscy pisz$ o)wzajemnym stosunku naukowców do siebie, do swoich osi$gni%#, o)problemach w)pozyskiwaniu spon-sorów, posad na uniwersytetach, warunkach bytowania. Szeroko opisywane s$ kolejne problemy intelektualne i)badawcze podejmowane przez Malinowskiego, jak równie& intelektualna i)twórcza dzia!alno'# jego &ony. W$tki te wymagaj$ z)pewno'ci$ osobnego omówienia i)du&o g!%bszego opracowania historycznego. Na okres ten przypada równie& moment wykrycia u)Elsie nieuleczalnej cho-roby i)proces pogarszania si% stanu jej zdrowia, a)tak&e inne k!opoty rodzinne. Niezwykle ciekawe s$ fragmenty dotycz$ce prowadzenia domu.

W)istocie, historia ma!&e*stwa stanowi g!ówny i)najwa&niejszy komponent pieczo!owicie zbieranej przez lata korespondencji. Listy pa*stwa Malinowskich zachowa!y w)sobie starannie przechowywan$ wiedz% nie tylko o)ich wzajemnej relacji. Stanowi$ one bezcenne "ród!o informacji na temat &ycia pewnej kon-kretnej pary, a)jednocze'nie daj$ obraz tego, co sk!ada!o si% na realia rodzinne, naukowe, spo!eczne epoki, w)której przysz!o Malinowskim &y#. Jest to strumie* informacji przelewanych na karty papieru przez dwie wielkie indywidualno'ci. Historia pewnego ma%'e(stwa to niezwykle cenny i)intymny materia! uzupe!nia-j$cy dotychczasowe publikacje na temat Bronis!awa Malinowskiego.

Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i) Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Warszawskie Muza SA, Warszawa 2012.

B. Malinowski, Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

Page 274: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

404

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

G&%6@>5>6C'6;

Historia pewnego ma"&e*stwaW)niniejszym omówieniu autorka przedstawia Histori& pewnego ma%'e(stwa, zawieraj$c$ zbiór listów Bronis!awa i)Elsie Malinowskich. W)artykule wskazano na pewne specy-(czne formy wykorzystane w)tej korespondencji oraz zwrócono uwag% na ich zakorze-nienie m.in. w)kontek'cie bada* antropologicznych i)kariery naukowej Malinowskiego. Wa&ny kontekst dla ma!&e*stwa stanowi epoka, w)której przysz!o im &y#, ale równie& badania obcych kultur i)nieustaj$ca prawie przez ca!e &ycie autorów podró&. Ma!&e*stwo, a)raczej specy(czny charakter, jaki nadali mu Bronio i)Elsie, jest swoistym pryzmatem, przez który ogl$damy ich 'wiat.

G())"%-;

/e story of a!marriageIn the following analysis the author presents -e story of a)marriage, a)collection of le2ers exchanged between Bronislaw and Elsie Malinowski, in order to show a)character of their correspondence. In the paper author points out some speci(c forms used in the aforementioned correspondence and highlights its embedment not only in the context of anthropologic research and scienti(c career of Malinowski. 0e age they live in, the press, cities, but also foreign culture research and constant travels during their lives are just as important context. 0e marriage, or rather speci(c nature it was given by Bronio and Elsie, is a)window that allows us to look into their world.

S!owa klucze: Bronis!aw Malinowski, Elsie Masson, ma!&e*stwo, korespondencjaKeywords: Bronislaw Malinowski, Elsie Masson, marriage, correspondence

Page 275: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

40,

Page 276: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

40-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Dr hab., prof. nadzw. w)Zak!adzie Teorii i Historii Kultury U,. Autorka ksi$&ek Mi%o#$ ludowa. Wzory mi%o#ci wie#niaczej w)polskiej pie#ni ludowej XVIII–XX w. (1991), Moc narrativum. Idee biologii we wspó%czesnym dyskursie humanistycznym (2008), redaktorka ksi$&ek Infosfera. Memetyczne kon-cepcje kultury i)komunikacji (2009), Humanistyczne konteksty technopolu (2011). Redaktor naczelna czasopis- ma „Teksty z)ulicy” (druk i)on-line na www.memetyka.us.edu.pl). Zajmuje si% kulturow$ antropologi$ cia!a oraz teori$ kultury i)komunikacji kulturo-wej, inspirowan$ neo-biologi$.

7DPDNQJ?

Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i Elsie Masson, red. Helena Wayne, prze!. Anna Zieli*ska-Ellio2, Warszawskie Muza SA, Warszawa 2012, ss. 574

Page 277: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

40.

+$,6:C6:*%64$,(5:'*1

Tak zwani „wielcy ludzie” – pisarze, politycy, uczeni, (lozofowie, malarze, kom-pozytorzy, kiedy ju& tra($ na karty encyklopedii i)podr%czników, czy to szkol-nych, czy akademickich, rozpoczynaj$ swój bardzo szczególny &ywot – staj$ si% martwi. Niczym deus otiosus spogl$daj$ na czytelników ch!odnym wzrokiem oddalonego autorytetu, nieobecnych, zoboj%tnia!ych na sprawy ludzkie bogów-

-za!o&ycieli. W)odpowiedzi na to nieobecne spojrzenie (ale nie tylko na nie!), niejednokrotnie, zw!aszcza m!odsi u&ytkownicy ró&nych kompendiów wiedzy, domalowuj$ im w$sy, brody, okulary, pieprzyki, muszki, a)czasem rogi i)ogo-ny, chc$c niejako przyda# im przez to cho#by odrobiny &ycia, wykpi#, os!abi#, ale zarazem i)zbli&y# si%, nawi$za# kontakt, czyni$c ich partnerami minimal-nie cho#by przez to uaktualnionego i)ucz!owieczonego dialogu. Konopnicka z)brod$, Mickiewicz z)w$sami, Darwin z)ma!pim ogonem, Napoleon z)rogami...ile& takich przeobra&onych obliczy znajdujemy na stronach cz%sto nawet pilnie strze&onych przez bibliotekarzy „'wi%tych” dzie! przesz!o'ci, podr%cznikach, skryptach i) studenckich notatkach. Taka aktywno'# nauczanych, cho# naj-cz%'ciej ganiona przez ró&norakie instancje i)cia!a pedagogiczne, zdaje si% by#

1 Pierwsza edycja recenzji w)wersji online ukaza!a si% na stronie internetowej www.wolnaksiazka.pl. D. W%&owicz-Zió!kowska, Sam tego chcia%e# Grzegorzu Dynda%o?, h2p://wolnaksiazka.pl/?p=1109, 20.11.2012.

Page 278: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

40/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

nieodmienn$ i)– jednak – chyba zdrow$ reakcj$ na spotkanie z)hieratycznym i)martwym, aczkolwiek, rzecz jasna, nie nale&a!oby jej zaleca# jako standardu, zw!aszcza wobec dzie! wielkich mistrzów – rze"b, obrazów, pos$gów, pomników architektury. Z)drugiej jednak strony wiemy sk$din$d, &e od takiego w!a'nie aktu – domalowania w$sów Monie Lisie przez Marcela Duchampa rozpocz%!a swój wielki pochód Awangarda, zmieniaj$c nie tylko obowi$zuj$ce wcze'niej kanony estetyczne, ale tak&e buduj$c now$ (lozo(% nadchodz$cej epoki.

Jaki to wszystko ma zwi$zek z)recenzowanym tu tomem listów szacownego ma!&e*stwa Elsie Masson i)Bronis!awa Malinowskiego, który w!a'nie zaofero-wa!o polskiemu rynkowi czytelniczemu warszawskie Wydawnictwo MUZA? Otó&, moim zdaniem (cho# niew$tpliwie odczucia i)rozpoznania czytelnicze bywaj$ ró&ne, ale takie s$ prawa recepcji) do'# 'cis!y, aczkolwiek równie& i)me-taforyczny. Ale po kolei.

Bronis!aw Malinowski, jedna ze stron tej zajmuj$cej korespondencji, zgro-madzonej i)opracowanej do druku przez najm!odsz$ córk% ma!&onków Bronia i)Elsie – Helen% Wayne, to posta#, któr$ znaj$ wszyscy antropolodzy, etnolo-dzy, etnografowie, kulturoznawcy, socjologowie i)nawet poloni'ci, a)tak&e ich studenci. Znaj$, poniewa& Malinowski, jako twórca funkcjonalistycznej teorii kultury i)metody funkcjonalnej, a)tak&e nowoczesnej metody bada* terenowych stanowi jeden z)g!ównych (larów paradygmatu antropologicznego, budowane-go konsekwentnie od ko*ca lat 80. XIX w. Znajdziemy go (bo i)by# tam powi-nien) w)ka&dym prawie s!owniku i)podr%czniku antropologii (od Alana Barnarda przez Frederika Bartha, Andre Gingricha, Roberta Parkina, Sydel Silverman, po Adama Kupera, Andrzeja Waligórskiego, Wojciecha Burszt%). Po'wi%cono mu liczne monogra(e (od tych bardziej lokalnych, np. Andrzeja Palucha, po bar-dziej 'wiatowe – Michaela Younga) i)prawie ka&dy „po Malinowskim” – Lévi-Strauss, Leach, Kuper, Firth, Geertz, Cli1ord, Douglas, itd., itd. odnosi si% jako' (w)mniejszym lub wi%kszym stopniu) do jego koncepcji wymiany, instytucji, magii, rytua!u, tabu, religii i)– generalnie – wizji spo!ecze*stwa prymitywnego, jego kultury i)metod jej badania. W)istocie, patrz$c z)punktu widzenia biogra(i samego „Bronia” (jak nazywa go w)opublikowanych listach &ona), ale i)z)punktu widzenia historii nauki, ten dziwaczny przybysz z)„zapyzia!ej” Galicji, „który pod &adnym pozorem nie móg! sta# si% kandydatem na m%&a z)powodu na-rodowo'ci, obecnego po!o&enia i)stanu zdrowia”2, u)kresu swojej dzia!alno'ci

2 Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i)Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Warszawskie Muza SA, Warszawa 2012, s. 4.

Page 279: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

400

naukowej, po ukazaniu si% niemal pe!nej monogra(i Trobriandów, piastowa-niu szeregu zaszczytnych posad i)tytu!ów na obu pó!kulach, wsparciu Fundacji Rockefellera i)uzyskaniu profesury na Uniwersytecie Londy*skim, mia! pra-wo do'wiadcza# nieco megaloma*skiej satysfakcji, zgrabnie i)poetycko uj%tej ongi' przez S!owackiego („jam jest pos$g cz!owieka na pos$gu 'wiata”). Taki obraz siebie stara! si% ho!ubi#, zarówno w)monogra(ach terenowych, jak w!a-snej biogra(i. Bronis!aw Malinowski – wielki brytyjski antropolog spo!eczny, mistrz, którego dzie!o by!o wzorem dla licznych pokole* uczonych, spogl$da-j$cy ch!odnym okiem spoza wielkich okularów; wysokie czo!o intelektualisty, skupiony wyraz twarzy, nienaganny strój i)postawa: „Born 7 April 1884, Kraków, Austro-Hungarian Empire (present-day Poland); died – 16 May 1942, New Haven, Connecticut, United States” – podaje najbardziej wzi%ta encyklopedia 'wiatowej komunikacji – Wiki.

Pierwsze, o)'wiatowym odzewie za!amanie tego hieratycznego wizerunku naukowego autorytetu dokona!o si% za spraw$ upublicznienia w)1967 r. cz%'ci jego dziennika z)terenu: A)Diary in the Strict Sense of the Term, którego dokona!a Vale2a Malinowska (Anna Vale2a Hayman-Joyce, druga &ona Malinowskiego, po'lubiona w)kilka lat po 'mierci Elsie). Jak pisze polska autorka opracowania i)wst%pu do tego& Dziennika… – Gra&yna Kubica: „Nie by!o chyba w)dziejach antropologii spo!ecznej ksi$&ki, która odbi!aby si% takim echem, która spowo-dowa!aby tyle emocji i)mia!a tak dalekosi%&ne skutki. My'l%, &e nie jest przesad$ twierdzenie, &e postmodernistyczna rewolucja w)antropologii zacz%!a si% wraz z)publikacj$ intymnego dziennika jednego z)Ojców Za!o&ycieli tej dyscypliny”3. Upublicznienie Dziennika w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, nie planowanego do druku przez samego autora, przyczyni!o si% nie tylko do zerwania z)(kcj$

„obiektywnego” opisu naukowego i)rewolucji w)antropologii. W)moim odczuciu i)z)perspektywy aktualnie wydanej korespondencji z)Elsie, by!o pierwsz$ – cho# mo&e wcale nie zamy'lon$ – prób$ „domalowania w$sów” portretowi Mistrza. I)okaza!o si% równie istotne dla nauki, jak domalowanie w$sów Monie Lisie dla sztuki. Kroki poczynione po tym fakcie przez Jamesa Cli1orda i)Cli1orda Geertza mo&na interpretowa#, zgodnie zreszt$ z)przytoczon$ wy&ej opini$ Gra&yny Kubicy, jako czyteln$ konsekwencj% niezwyk!ej decyzji Vale2y (no-tabene – malarki). Pierwszy z)nich napisa! bardzo znacz$cy i)wa&ny dla nowe-go paradygmatu antropologicznego esej O)etnogra!cznej autokreacji: Conrad

3 G. Kubica, Wst&p, w: B. Malinowski, Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002, s. 26.

Page 280: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

401

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

i)Malinowski (nawiasem mówi$c, bior$c na widelec dwóch najwybitniejszych i)'wiatowej s!awy Polaków – Josepha Conrada i)Bronis!awa Malinowskiego), drugi Dzieci Malinowskiego, oparty w) ca!o'ci na dzienniku Malinowskiego, który to dziennik nazwa! -e Double Helix (podwójn$ helis$) zakulisowego arcydzie!a antropologii. Obaj przedstawiciele postmodernistycznej ju&, re+ek-syjnej i)krytycznej antropologii, której wk!adu w)rozwój paradygmatu oczywi-'cie nie nale&y uto&samia# wy!$cznie z)dekonstrukcj$ narracji antropologicznej Malinowskiego, przed czym si% wzdragam, dzi%ki temu performance’owi Vale2y mieli okazj% uzyskania 'wiatowej s!awy i)s$ dzisiaj równie powszechnie znani i)akceptowani, jak teoria antropologiczna samego Bronis!awa Malinowskiego. Tak&e bardzo krytyczny wobec Malinowskiego Adam Kuper, który zarzuca! mu budowanie prorockiego mitu o)sobie samym („W)ka&dej ze swych wersji mit Malinowskiego przedstawia klasyczn$ histori% o)proroku. Z!y pocz$tek, po-tem choroba i)przemiana – w)nast%pstwie emigracja, podobna trz%sieniu ziemi kl%ska, i)to na skal% wojny 'wiatowej, wiod$ca ku izolacji w)dziko'ci, powrót z)misj$, walka uczniów”4) ma dzisiaj wa&ne miejsce w)nauce. Có&, okazuje si%, &e dekonstrukcja mitów mo&e by# nies!ychanie konstruktywna! (Nawiasem mówi$c, najprawdopodobniej jest tylko kwesti$ czasu, kiedy i)na ich portretach kto' „domaluje w$sy”, ale to nie stanowi g!ównego przedmiotu tej recenzji).

Czy wielki tom korespondencji Malinowskiego z)Elsie, wydany pod trafnym i)równocze'nie zach%caj$cym tytu!em, z)ma!&e*stwem w)tle, oka&e si% równie istotny dla kariery uwa&nych jego odbiorców i)przewarto'ciowa* w)nauce, jak Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu? Czy zaowocuje kolejn$ rewolucj$ w)antropologii? S$dz%, &e raczej ju& nie, mimo i& niesie ca!y szereg interesuj$-cych informacji o)&yciu intymnym ma!&onków, o)prywatno'ci celebrities, która sta!a si% przecie& aktualnie istn$ obsesj$ szerokiej publiczno'ci. Postaci, wy!a-niaj$ce si% spoza tekstów s$ &ywe i)pe!ne emocji, wzajemne postawy ewoluuj$, plotki o)znajomych (a)znanych – np. o)Bystroniu – etnologu, Nitschu – j%zyko-znawcy, Chwistku – malarzu, Frazerze –antropologu, Witkiewiczu – „Chwistek wyra"nie nie lubi teraz Stasia Witkiewicza i)mówi o)nim "le. W)stosunku do mnie Chw. by! do'# przyjemny”5) s$ dla wtajemniczonych smakowite, a)zawo-dowa aktywno'# Malinowskiego i)bytowa jego &ony (Australia, W!ochy, Anglia, Austria, Wyspy Kanaryjskie…) przynosi celne i)– czasem niezwyk!e – diagnozy ówczesnego 'wiata. To na pewno rarytas dla badaczy mi%dzywojnia, klimatu

4 A. Kuper, Mi&dzy charyzm" i)rutyn": antropologia brytyjska 1922–1982, prze!. K. Kaniowska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987, s. 20.

5 Historia…, s. 355.

Page 281: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

402

naukowego, obyczajowego i)politycznego tamtej epoki. Jednak po Dzienniku… to ju& chyba tylko pendant do samego Malinowskiego „z)w$sami”. Nowej rewo-lucji nie b%dzie.

Wydaje si% natomiast, &e s!uszn$ ma intuicj% Gra&yna Kubica pisz$c we wst%pie do Historii…: „Listy te maj$ te& du&$ wag% dla badaczy zainteresowa-nych genderowymi relacjami w)obr%bie dyscypliny. Ujawniaj$ one istotn$ rol%, jak$ Elsie Masson odgrywa!a w)&yciu Malinowskiego”6. Pod tym wzgl%dem – uwa&am – listom na pewno mo&na dobrze rokowa#; s$ naprawd% materia!em pe!nym i)wspania!ym. Nie tylko dlatego, &e „ujawniaj$” miejsce pierwszej &ony

„Bronia” w)budowaniu si% jego osobowo'ci i)postaw wobec ludzi; ujawniaj$ w)ogóle rol% kobiet w)biogra(i tego uczonego i)jego stosunek do „ich” (a)prze-cie& równie& nale&$cego do niego) 'wiata.

Dnia 18 listopada 1927 r. „Twój i)tylko Twój Bronio” tak pisa! na przyk!ad do Elsie: „Moje Jedyne Kochanie! W!a'nie przyszed! Twój list z)14. Piszesz o)zaj%ciach ca!ego dnia, »niewiadomoktórym« zastrzyku i)dzieciach, i)o)czy-taniu G.B. Shawa. Ciekawy jestem, co si% dzieje w)Twojej pod'wiadomo'ci? Co jest po&ywk$ Twego &ycia? Czym si% naprawd% interesujesz? […]”7. Tak, niew$tpliwie warto przestudiowa# t% korespondencj% z)genderowym namy-s!em, podda# analizie prywatne listy uczonego – m%&czyzny, który ca!e &ycie po'wi%ci! badaniom „dzikich”, z)wszystkimi ich bol$czkami, sposobami wy-chowywania dzieci, magi$ mi!osn$, seksem i)st!umieniem, a)nie widzia!, co jest

„po&ywk$” &ycia jego kobiety, cho# mia! to czarno na bia!ym. Warto przyjrze# si% postawie kobiety wobec tej m%skiej autoa(rmacji w)'wiecie innych m%skich autoa(rmacji, owocuj$cych w)tamtym czasie tak spektakularnymi efektami, jak kult führera i)innych „wielkich ludzi”. Elsie nale&a!a do swojej epoki, nie tylko jako piel%gniarka (a)jak&e!), matka, ale i)&ona „przy m%&u”; ona pewnie nigdy nie ujawni!aby ani prywatnego dziennika swojego Bronia, ani jego listów. Ale czy nale&a!a te& do niej druga &ona Malinowskiego i)córka Elsie – Helena?

Nie podejrzewam Heleny, &e (tak, jak chyba by!o to w)wypadku Vale2y) mia!a nieprzepart$ ochot% domalowania w$sów swemu ci$gle nieobecnemu, oddalonemu ojcu; mo&e przy'wieca! jej ju& inny duch? Mo&e raczej, g!%boko przekonana o)walorach metody antropologicznej swego wybitnego ojca, któ-ry podgl$da! dla nauki ka&dy przejaw &ycia krajowców, upubliczniaj$c w)nie-znanym im j%zyku wszystkie ich tabu, zapragn%!a by# tylko wiern$ uczennic$

6 Tam&e, s. 8.7 Tam&e, s. 390.

Page 282: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

413

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

i)na'ladowczyni$? To by by!o przecie& uczciwe i)konsekwentne. A)mo&e ju& w)dzieci*stwie, wychowywana przez oczytan$, wra&liw$ i)obdarzon$ talentem literackim matk%, polubi!a Moliera, a)zw!aszcza jego George Dandin ou le Mari confondu?

Czytelnicy, jak wiadomo, maj$ t% przewag% nad autorem, &e kiedy on umiera, i)zaczyna spoziera# na nich z)kart encyklopedii odleg!ym, nieobecnym wzro-kiem, oni… mog$ domalowa# mu w$sy. W)taki, szczególny i)asymetryczny spo-sób, cz%sto toczy si% dialog. Nie wydaje si%, aby zasadnym by!o przyznawanie racji tylko jednej ze stron. W)tym kontek'cie wspomniane „domalowywanie w$sów”, mam nadziej%, nie jest tylko „zgrabn$ (gur$ rozpocz%cia”, ale i)wyra-zem antropologicznego namys!u nad dokonaniami wielkich i)odpowiedziami

„mniejszych”. Bo czy& to nie ich odpowiedzi funduj$, w)(nale, ca!$ antropolo-giczn$ wiedz%?

Malinowski B., Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu, wst%p i)oprac. G. Kubica, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2002.

Kuper A., Mi&dzy charyzm" i) rutyn": antropologia brytyjska 1922–1982, prze!. K. Kaniowska, Wydawnictwo -ódzkie, -ód" 1987.

Historia pewnego ma%'e(stwa. Listy Bronis%awa Malinowskiego i) Elsie Masson, red. H. Wayne, prze!. A. Zieli*ska-Ellio2, Warszawskie Muza SA, Warszawa 2012.

G&%6@>5>6C'6

Kolejnej rewolucji nie b$dzieWydany w)1967 r. A)Diary in the Strict Sense of the Term, czyli Dziennik w)#cis%ym znacze-niu tego wyrazu Bronis!awa Malinowskiego (wyd. pol. Kraków 2002) przyczyni! si% do istotnej zmiany w)zastanym paradygmacie antropologicznym – w)znacznym stopniu powo!a! do &ycia antropologi% interpretacyjn$ Jamesa Cli1orda i)Cli1orda Geertza. W)2012 r. na polski rynek wydawniczy tra(!o kolejne, nie zamy'lone pierwotnie do

Page 283: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

41!

upublicznienia „dzie!o” Malinowskiego – jego korespondencja z)pierwsz$ &on$, Elsie Masson. Autorka recenzji omawia t% korespondencj%, rozwa&aj$c, na ile i)ona przy-czyni si% do rewolucji w)naukach spo!ecznych. Podkre'laj$c wag% dokumentacyjn$ edycji, stawia tez%, i& tym razem rewolucji nie b%dzie, poniewa& hieratyczny wcze'niej wizerunek mistrza antropologii ju& za spraw$ Dziennika… uleg! rewolucyjnej dekon-strukcji. Równocze'nie rozwa&a w)recenzji manifestacyjny charakter dzia!a* kobiet Malinowskiego – drugiej &ony, Anny Vale2y Hayman-Joyce, która zdecydowa!a o)upu-blicznieniu A)Diary in the Strict Sense of the Term oraz Heleny Wayne, która z)kolei opracowa!a i)przygotowa!a do druku listy swych rodziców, Bronia i)Elsie. Czy stanowi$ one wyraz akceptacji wielkiego uczonego i)jego praktyk terenowych, czy te& – przeciw-nie – s$ sposobem „domalowania mu w$sów”, jak kiedy' uczyni! to Duchamp Monie Lisie Leonarda da Vinci, otwieraj$c drog% dla Awangardy? Oczywi'cie, odpowiedzi na razie znamy, ale recepcj% Historii pewnego ma%'e(stwa na pewno nale&y uwa&nie 'ledzi#.

G())"%-

/ere will be no further revolutionBronislaw Malinowski’s A)Diary in the Strict Sense of the Term, published in 1967 or Dziennik w)#cis%ym znaczeniu tego wyrazu (Polish edition: Kraków 2002) was the cause for an important change in the already existing paradigm – it considerably inspired James Cli1ord’s and Cli1ord Geertz’s interpretative anthropology. In 2012, a)polish edition of another Malinowski’s “work” has been published – a)correspondence with his (rst wife, Elsie Masson. 0e author of a)review presents the correspondence with a)re+ection upon if it will cause a)revolution in social sciences. While pu2ing an em-phasis on the documentary importance of the edition, the author states, that this time, there will be no revolution, because the hieratic portrait of the master of anthropology was already deconstructed in a)revolutionary way through A)Diary... Simultaneously, the author ponders upon the demonstrative nature of Malinowki’s women actions – Anna Vale2a Hayman-Joyce, who decided on making known to the public A)Diary in the Strict Sense of the Term, and Helena Wayne, who complied and prepared for print-ing the le2ers of her parents, Bronio and Elsie. Are they an expression of acceptance of the great scholar and his (eld work practices, or, on the contrary, are they a)way of painting a)moustache, like Duchamps did once to Leonardo da Vinci’s Mona Lisa, and initiated the Avant-garde movement? We do not know the answer to this question, although the reception of the -e story of a)marriage should be observed closely.

Page 284: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

414

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

S!owa klucze: Bronis!aw Malinowski, Elsie Masson, listy, rewolucje w)antro-pologii kulturowejKeywords: Bronislaw Malinowski, Elsie Masson, le2ers, revolutions in cultural anthropology

Page 285: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

41,

Indeks osób

Anderson Lisa 63Atkinson Paul 63, 139

Bagidou 76, 79Baldwin Bernard 83Banasiak Bogdan 64Bara*ski Janusz 68, 219Barley Nigel 133-134Barnard Alan 155-156, 276Barth Frederik 276Barthes Roland 126, 153, 209Bartmi*ski Jerzy 261Baschwitz Kurt 223, 230-231Bastian Adolf 14Baturo Inez 94Bauman Zygmunt 237-238, 253-254B$kowska Aleksandra 34-35Bekier Ewa 156Bellamy Raynor 69-70Benedict Ruth 211, 243Benedyktowicz Zbigniew 93, 95, 99, 115Bentham Jeremy 133Bernacka Danuta 180B!o*ski Jan 153B!o*ska Wanda 153Boas Franz 66, 155, 261Bogatyriew Piotr 161Bourdieu Pierre 237Botkin James W. 177, 179Brewster David 132Broniu, zob. Malinowski Bronis!awBrozi Krzysztof Jaros!aw 82, 127-129, 136, 158, 168

Bro&ek Mieczys!aw 175, 183Brudo Rafael 80Buchta Kamil 61, 147-148, 156Buli*ski Tarzycjusz 122Burszta Wojciech 276Byd!o* Antoni 44, 65, 68, 94, 140, 219Bystro* Jan Stanis!aw 278

Carrithers Michael 16Castagno Dario 248Cervantes Saavedra Miguel de 223Chagnon Napoleon 206-207, 209-210Cha!asi*ski Józef 70, 80Chmielowski Benedykt 224Chwistek Leon 278Cli1ord James 31, 62-63, 85, 95, 109, 114-115, 123-125, 147-148, 201-202, 205, 211, 260, 276-277Comte Auguste 158Conrad Joseph 31, 62, 71, 114-115, 123-124, 277-278Czaja Dariusz 104-105,122-123, 125, 250-251Czekanowski Jan 34, 203-204, 209-210

Darwin Karol Robert 275D$browska Alicja 66Denzin Norman K. 62-63Derrida Jacques 64Derusira, zob. GingerDigim’Rina Linus S. 98Dobrowolska Monika 153Dochnal Wojciech 206Doma*ska Ewa 144Doroszewski Witold 33

Page 286: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

41-

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Douglas Mary 276Duchamp Marcel 276, 281Durkheim Émile 155, 158, 160Dymczyk S!awomir 63, 139Dziewit Jakub 30D&urak Ewa 31, 62, 123,125, 201

Einstein Albert 124Eliade Mircea 25Elmandjra Mahdi 177Elsie, zob. Masson Elsie RosalineEngelking Anna 122Eribon Didjer 165

Falski Maciej 153, 156Faryno Jerzy 164Fellowes Samuel B. 70Firth Raymond 62, 97, 139, 155, 276Flis Andrzej 132Flis Mariola 40, 66, 132, 158, 161, 239Fontana Andrea 63Fornelski Piotr 159Foucault Michel 155, 171Frazer James George 151, 154, 278Freire-Marreco Barbara 40, 113Freud Sigmund 124Frey James 63Frunze Michai! 13

Gaarder Jostein 235-236Gajusz Waleriusz Flakkus (w!a'c. Gaius Valerius Flaccus) 153Gazda Grzegorz 167Geertz Cli1ord 31, 53, 61-63,

122-123, 125-144, 147-148, 153, 156, 201-202, 205, 209, 211, 260, 276-277, 280-281Gellner Ernest André 260Goerge Mick 71, 77Gerstmann Stanis!aw 218Gilbert Elizabeth 248Gilmour Ma2hew 70Ginger 76, 80Gingrich Andre 276Ginzburg Carlo 144G!owacka-Grajper Ma!gorzata 160Gomó!a Anna 9, 31, 61, 122, 168Grajewski Wincenty 168Graves Robert 153Griesbach Johann 33Grimal Pierre 226Gurvitch Georges 157

Haddon Alfred Cort 67Hammersley Martyn 63, 139Hancock Billy 111Harris Marvin 206Hayman-Joyce Anna Vale2a 44, 277, 279, 281Hawking Stephen 124Heidegger Martin 124Herodot 202Herskovits Jean Melville 65Homer 175Holmes Douglas 62Horolets Anna 236

Igua 73Ingarden Roman 144Iracka Joanna 31, 201

Page 287: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

41.

Jab!o*ska-Majchrzak Marta 248Janus El&bieta 164Japola Józef 62Jaworski Eugeniusz 18, 31, 48, 61, 64,122, 124-125Jenkins Mark 243Johns Ernest 70

Kairski Mariusz 122Kaniowska Katarzyna 137, 152, 278Kant Immanuel 18, 144Karman 134Kasprzyk Leszek 157Kempny Marian 62, 202Khuner Hede 266, 268Kierszys Zo(a 247Kierul Jerzy 222K!os Rados!aw 144Kocjan Krzysztof 165Kok Ilja 238Ko!bon Izabela 136Konopnicka Maria 275Kopczy*ska-Jaworska Bronis!awa 139Kordys Jan 156Kosowska Ewa 9, 31, 42, 61, 64, 77, 86, 114, 122, 124-125, 130, 144Ko'cia*ska Agnieszka 160Koziara Andrzej 243Krawczak Ewa 239Kroeber Alfred Louis 163Król Marcin 164Krupa Maciej 31, 114, 201Krzeczkowski Henryk 153Krzywicki Ludwik 34-35

Krzywy Roman 167Kubica Gra&yna, zob. Kubica-Heller Gra&ynaKubica-Heller Gra&yna 8, 41, 46, 61-62, 72, 95, 100, 109, 122, 125, 151-152, 176, 183, 200, 202, 211, 259, 265, 270, 277, 279Kubik Jan 158Kuczy*ski Antoni 203-204Kuhn 0omas Samuel 127Kukli*ski Mariusz 177Kuper Adam 66, 135-137, 139, 152, 154-155, 276, 278Kwa'niewski Krzysztof 65Kwiatkowska Agnieszka Barbara 247Kwintylian Marek Fabiusz (w!a'c. Marcus Fabius Quintilianus) 175, 179-180, 183

Leach Edmund Ronald 276Le' Barbara 51Lévi-Strauss Claude 152-157, 159, 163-165, 168, 171, 205-206, 209, 211, 218, 232, 260, 276Lévy-Bruhl Lucien 136, 153Lincoln Yvonna 62-63Linton Ralph 14-15Lipski Jan Józef 224Lipska Maria 224Lizot Jacques 207-210Lowie Robert 136Luba' Marcin 127, 134, 138-139, 143Luter Marcin (niem. Martin Luther) 224

RC869@*$@L#

Page 288: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

41/

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

-anowski Jerzy 226-otman Jurij 16, 164, 260

Mach Anna 44, 65, 140Mach Zdzis!aw 40, 66, 157Magala S!awomir 103Malinowska Vale2a, zob. Hayman-Joyce Anna Vale2aMalinowski Bronis!aw passimMalitza Mircea 177Marcus George E. 62-63, 68Marek Fabiusz Kwintylian, zob. Kwintylian Marek FabiuszMarek, 'w. 62Marnie, zob. Masson MarnieMasson Elsie Rosaline 52, 54, 68, 82, 95, 115, 152, 265-272, 276-279, 281Masson Marnie 115, 268Mauss Marcel 155, 158-159, 163-165Mayenowa Maria Renata 161, 164Mayes Frances 247Mayle Peter 247McIntyre Cathrine 9Mead Margaret 86Melanchton Filip 224Michaj!owna Eugenia 13-14Miciukiewicz Konrad 62Mickiewicz Adam 144, 275Molier (fr. Molière, w!a'c. Jean Baptiste Poquelin) 280Morgan Lewis Henry 66Mo'cicki Tomasz 94Mucha Janusz 61Murray Gilbert 268Murray Hubert 69

Musinga Juhi, król Ruandy 203-204

Nahirny Rafa! 144Nawarecki Aleksander 144Newton Izaak, sir (w!a'c. Sir Isaac Newton)132Niklas Dariusz 160Nitsch Kazimierz 278Nowicka Ewa 62, 65, 136, 143, 147-148, 160, 202Nycz Ryszard 62, 201

Oko* Wincenty 180Olszewska-Dyoniziak Barbara 8, 29, 68, 72, 109, 121, 151-152, 176, 191, 197, 200, 211, 219, 239Omaga 73Ong Walter Jackson 62Orlikowska Helena 218Orgelbrand Samuel 52Ossowska Maria 17Ostrowski Wiktor 167

Pacukiewicz Marek 9, 34, 64Paluch Andrzej Kazimierz 40, 66, 132, 158, 165, 183, 239, 276Parkin Robert 276Pasierska Hanna 247Payne Harry C. 202Paz Octavio (w!a'c. Octavio Paz Lozano) 158-159Petryk Micha! 160Piatigorski Aleksander (ang. Alexander Piatigorsky, ros.

) 164

Page 289: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

410

Pidjan 134Piechaczek Maria M. 130Pisarek Adam 9, 52, 122Pisarkowa Krystyna 141, 260Pi2-Rivers Augustus Henry Lane-Fox 35-36, 56-57Pol Zuzanna 246-247Pollack Mim 268Pomian Krzysztof 153, 164, 218Postman Neil 16Propp W!adimir Jakowlewicz (ang. Vladimir Yakovlevich Propp, ros.

) 176-177Prasza!owicz Dorota 51Pucek Zbigniew 136

Radcli1e-Brown Alfred Reginald 65, 155-156, 160-161, 171Rakoczy Marta 257-263Ramos Alcida Rita 206-208Richards Audrey 268Rivers William Halse 40, 45, 66-67, 259Rockefeller John Davison 277Rosaldo Renato 134Rosenblum Naomi 94Ryle Gilbert 133

Saloni Zygmunt 161Sapieha Leon 204-205, 209-210Sapir Edward 211Saville William 70Schumaker Lyn 63Seligman Charles Gabriel 42, 46, 70, 72, 268Sen4 Gunter 68

Severi Carlo 35Shaw George Bernard 279Sieczkowski Tomasz 66Siemek Andrzej 155Sienkiewicz Henryk 77Sieroszewski Wac!aw 66Sikora S!awomir 31, 62-63, 97, 100, 103, 109, 112, 125, 201-202Silverman Sydel 276Skalnik Peter Josef Karel 103Skopek Magdalena 249Skowro*ska Marta 63Sligs, zob. Seligman Charles GabrielS!owacki Juliusz 24, 277Sokolewicz Zo(a 67Spencer Herbert 35, 157Sperber Dan 136Stachnikówna Irena 218Stallybrass William Swan 152Staszczak Zo(a 65Sta', zob. Witkiewicz Stanis!aw Ignacy Stawiszy*ski Tomasz 132Steinsberg Aniela 164, 205Stieglitz Alfred 103Stock Brian, 62Stocking George W. 62, 64, 66-67, 86Stomma Ludwik 226-227Strand Paul 104Szacki Jerzy 164Szafra*ski Adam A. 136Szczepa*ski Józef 158Szczerbowski Tadeusz 68, 141, 257Szerer Krystyna 206

RC869@*$@L#

Page 290: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

411

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

Szrejter Artur 225Sztompka Piotr 163Szyler Ewa T. 133Szyma*ski Sebastian 155Szymor Piotr 62, 93Szynkiewicz S!awoj 8, 29, 68, 72, 109, 121, 151-152, 176, 191, 197, 200, 211, 219, 239

,nie&ewski Stanis!aw 153

Tatarkiewicz W!adys!aw 217Tedlock Barbara 63, 86Teofrast z Eresos 183Tesznar Tomasz 1350urston Robert W. 222, 226To/er Alvin 19Tokarska-Bakir Joanna 61, 123, 125-126, 155Tomicka Joanna 220, 222Tomicki Ryszard 220, 222To’uluwa 44, 47, 69, 72, 76, 79Tylor Edward Burne2 34-36, 56-57, 62Tynecka-Makowska S!owinia 167

Uspienski Boris Andriejewicz (ang. Boris Uspensky, ros.

) 16, 260

Waligórski Andrzej 8, 29, 68, 70, 72, 80, 109, 121, 151-152, 154-155, 161, 165, 176, 197, 200, 211, 219, 276Wayne Helena 52, 68, 95, 152, 265, 267, 276, 279, 281

Wax Murray L. 62, 64-65, 67, 73-76, 82-83, 85-86Wiesio!owski Aleksander 176-177Williams Francis Edgar 80Winc!awski W!odzimierz 61Witkacy, zob. Witkiewicz Stanis!aw IgnacyWitkiewicz Stanis!aw Ignacy 93, 102-104, 106, 115, 278Wi2genstein Ludwig 260W!odek Ludwika 236Wojciechowska Martyna 242-243Wojtyga-Zagórska Wies!awa 177Wolska Dorota 123, 153Wright Terence 97, 101-110, 112-114Wróblewski Andrzej K. 132

Van Gogh Vincent Willem 241

Young Michael W. 31, 37-49, 46, 52, 54, 62-63, 68-72, 74, 77-80, 82-83, 93, 95-106, 108-113, 276

Zab!udowski Tadeusz 223Zaj$czkowski Andrzej 154Zakrzewski Andrzej 248Zakrzewski Walenty 223Zieli*ska-Elliot Anna 52, 68, 95, 152, 265, 276Zimnicka Iwona 235.ycie*ska Ewa 86

Indeks opracowa"y: El&bieta Gwó"d", Ma!gorzata Ko!odziej

Page 291: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

412

„Laboratorium Kultury”„Laboratorium Kultury” to czasopismo redagowane przez pracowników, wspó!-pracowników i)doktorantów zwi$zanych z) Zak!adem Teorii i)Historii Kultury Uniwersytetu ,l$skiego.

Wybieraj$c drog% kontrolowanego eksperymentu, staramy si% odnale"# od-powiedni$ formu!% dla re+eksji z)pogranicza kulturoznawstwa, antropologii i)historii kultury. Chcieliby'my skupi# si% na strategii powrotu do miejsc, tek-stów i)nazwisk kluczowych dla wyznaczenia granic nauk o)kulturze i)centralnych dla nich poj%#. Rozpoczynamy od ich reinterpretacji i)zmierzamy w)nieznanym kierunku, jednak ze 'wiadomo'ci$, &e celem jest dookre'lenie kszta!tu labora-toryjnej perspektywy interpretacyjnej.

Kolejne planowane numery: 3 (2014) – Lewis Henry Morgan4 (2015) – Jan Aleksander Kar!owicz5 (2016) – Marcel Mauss

Przestrze* badawczaCzasopismo stanowi centrum przestrzeni badawczej, która ma ambicje sta# si% platform$ dla debaty i)wspó!pracy pomi%dzy 'rodowiskiem akademickim a)twórcami oddolnych inicjatyw, które utrwalaj$ ca!o'ciowe my'lenie o)kul-turze. Tworz$c zespó! sk!adaj$cy si% z)teoretyków i)praktyków: kulturoznaw-ców, antropologów, (lozofów i)historyków kultury, pracowników naukowych, doktorantów i)studentów, dzia!aczy III sektora, osób zwi$zanych z)uczelniami artystycznymi, edukatorów i)animatorów kultury, chcemy inicjowa# zarówno re+eksj%, jak i)szereg dzia!a* pozwalaj$cych na praktykowanie teorii i)teore-tyzowanie praktyki. Dlatego w)przestrzeni badawczej zawsze jest miejsce na warsztaty, spotkania, wyk!ady, debaty i)wyjazdy terenowe.

„Pracownia Kultury”Wa&n$ cz%'ci$ tworzonej przez nas w)sieci przestrzeni jest internetowy nieregu-larnik „Pracownia Kultury” zwi$zany ze 'rodowiskiem studentów i)doktorantów kulturoznawstwa na Uniwersytecie ,l$skim. Kolejne numery swoj$ tematyk$ obejmuj$ rozwa&ania z)pogranicza antropologii, teorii, historii i)(lozo(i kultury.

Page 292: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN

423

!"#$%"&$%'()*+(,&(%-*.*/.0123

„Pracownia Kultury” jest mniej zamkni%ta w)ramach wyznaczonych przez na-ukowe konwencje ni& „Laboratorium Kultury”. Ma by# tytu!em otwartym za-równo na przemy'lane metodologicznie formy, jak i)wolne, niezdyscyplinowane impresje. Jej redaktorzy zamierzaj$ wraca# do klasyki, ale równie cz%sto planuj$ wybiega# w)przysz!o'#. Chc$ dowarto'ciowywa# rozwa&ania teoretyczne, cho# nie wykluczaj$ raportów zwi$zanych z)konkretnymi wydarzeniami wp!ywaj$-cymi na lokaln$ i)globaln$ kultur%. „Pracownia Kultury” jest otwarta na teksty naukowe, ale ceni sobie równie& eseje, prace artystyczne, fotogra(e i)wszelkie inne formy wypowiedzi.

Zespó! redakcyjny ma dba# o)to polifoni% g!osów, otwiera# si% na to, co nowe; tworzy# wy!omy w)laboratoryjnych 'cianach.

Strona internetowa: laboratoriumkultury.us.edu.plFacebook: facebook.com/laboratoriumkulturyMail: [email protected]

Page 293: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN
Page 294: ściągnij wersję pdf (za darmo!) - laboratoriumkultury.us.edu.pllaboratoriumkultury.us.edu.pl/pdf/LK_2013.pdf · 2 Laboratorium Kultury 2 (2013) Laboratorium Kultury Rocznik, ISSN