RYMOWANKI CEZAREGOWiersze z ćwiczeniami kształcącymi sprawność artykulatorów
-
Upload
wydawnictwo-harmonia -
Category
Documents
-
view
215 -
download
3
description
Transcript of RYMOWANKI CEZAREGOWiersze z ćwiczeniami kształcącymi sprawność artykulatorów
Opinia wydawnicza: Małgorzata BarańskaRedakcja: Małgorzata BarańskaOpracowanie graficzne: Grzegorz JanikProjekt okładki: Sandra DudekIlustracje: Agnieszka ‘Teya’ Skulska
© Copyright by Wydawnictwo Harmonia, 2011
Redakcja i Biuro Handlowe: 80-283 Gdańsk, ul. Szczodra 6 tel. 58 348 09 50, 58 348 09 51 fax 58 348 09 00 e-mail: [email protected]
Szczegółowe informacje o naszych publikacjach:www.harmonia.edu.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zarówno cała publikacja, jak i jakakolwiek jej część nie może być przedrukowywana ani reprodukowana – mechanicznie, elektronicznie lub w jakikolwiek inny sposób, z kserokopiowaniem i odtwarzaniem w środkach masowego przekazu włącznie – bez pisemnej zgody Wydawnictwa Harmonia.
ISBN 978-83-7134-474-9
Gdańsk 2011 – Wydanie I
3
Wstęp
Zając Cezary to dobry znajomy misia Gabrysia. Poznajemy go w zbiorku opowiadań logopedycznych Miś Gabryś i przyjaciele. Cezary jest mądry, delikatny i wrażliwy na piękno. Kocha poezję. Pamiętacie opowiadanie Wiersze Cezarego? Poznajemy w nim utwory: Żona dla ogórka, Rybka i wieloryb oraz Kaczka nie-Dziwaczka. Jak wiemy, Cezary napisał również inne wiersze, które niezwykle zachwyciły jego przy-jaciół: Gabrysia, Urwiska, Bzykuszkę i Kasztanka. Chcecie je poznać? Przedstawiam wam książkę Rymowanki Cezarego. Wiersze z ćwicze- niami kształcącymi sprawność artykulatorów. W książce znajdziecie również wiele interesujących ćwiczeń logopedycznych. Zajączek za-notował je pod swoimi wierszami. Wykonując te ćwiczenia, naśladuj-cie ruchami języka, ust i policzków opisane czynności. Starannie wy-mawiajcie sylaby i głoski wyróżnione grubszym drukiem.
Pamiętajcie, że sprawne artykulatory – język, policzki i wargi – są podstawą poprawnej wymowy. Jeżeli chcecie nauczyć się ładnie mó-wić, musicie starannie i regularnie ćwiczyć. Każdego dnia, bez wyjątku! Zachęćcie rodziców do pomocy; pokażą wam, jak poprawnie układać usta i prawidłowo wymawiać głoski.
Rodzicu! Znajdź czas dla swojego dziecka. Wystarczy, że na ćwicze-nia logopedyczne poświęcisz 15–20 minut dziennie. Twoja praca na pewno szybko przyniesie efekty.
Pozdrawiam
Sylwia Chmiel
4
GrzeGorz i fryzjer 1
Grzegorz dziś jest zachmurzony,Marszczymy czoło, wysuwamy do przodu usta.
cały rok był niestrzyżony.Długie loki, bujna grzywa,
Wysuwamy język i powoli go chowamy, zwijając w trąbkę.
już mu fryzjer głowę zmywa:Szybko i energicznie poruszamy policzkami, przesuwając powietrze z jedne-go policzka do drugiego.
„Oj, kołtuny masz, syneczku!Rozczeszemy po troszeczku”.
Dotykamy czubkiem języka raz prawego, a raz lewego kącika ust.
Grzebień swoje zęby szczerzy,Szczerzymy zęby.
szczotka groźnie włosie jeży,Wysuwamy usta jak najmocniej do przodu.
brzytwa leży naostrzona,w długą brodę zapatrzona.
Wysuwamy język z buzi jak najdalej do przodu.
Grzegorz czoło ma zmarszczone:Marszczymy czoło, wysuwamy do przodu usta.
„Całe lato spaskudzone!
1 Wiersz nawiązuje do utworu Jana Brzechwy Grzebień i szczotka.
5
Brodę długo hodowałemBardzo wolno przepychamy język pomiędzy lekko złączonymi zębami.
i nożyczek unikałem.Bez grzebienia sobie żyłem,o fryzurze nie marzyłem.
Poruszamy złączonymi ustami raz w prawo, a raz w lewo.
Widzę – fryzjer szuka szczotki,Dotykamy czubkiem języka różnych miejsc na podniebieniu.
chyba czmychnę za opłotki!”.Przesuwamy język w kierunku podniebienia miękkiego.
6
Grzegorz i fryzjer – ćwiczenia
Bawimy się we fryzjera:– myjemy włosy: leci woda kap, kap, kap...;– czeszemy włosy: dotykamy czubkiem języka kolejno górnej
wargi, dolnej wargi, prawego i lewego kącika ust;– obcinamy włosy: ciach, ciach, ciach...;– robimy pasemka: układamy język tak, aby był cieniutki jak
igiełka;– nakładamy farbę: kilkakrotnie wysuwamy język do przodu, cho-
wamy go i zamykamy usta;– prostujemy włosy: przeciskamy język między lekko złączonymi
zębami;– kręcimy loki: język zwijamy w rulonik;– suszymy włosy: szszsz...;– układamy włosy lokówką: robimy z języka górkę – czubek opie-
ramy o wewnętrzną stronę dolnych siekaczy, a przednią część grzbietu języka lekko unosimy;
– układamy przedziałek: z lewej strony – dotykamy językiem le-wego kącika ust, z prawej strony – dotykamy językiem prawego kącika ust;
– zaczesujemy włosy do góry: kierujemy język w stronę nosa;– rozpylamy lakier: rozchylamy usta i bardzo szybko poruszamy
językiem w prawo i w lewo;– nakładamy żel na włosy: czubkiem języka dotykamy różnych
miejsc na górnej i dolnej wardze;– zamiatamy podłogę: szu, szu, szu...;– klient przegląda się w lusterku, jest zadowolony z nowej fryzu-
ry: szeroko się uśmiechamy;– znajomi widzą jego nową fryzurę i otwierają buzię z zachwytu:
szeroko otwieramy usta, pilnujemy, aby język nie wysunął się na zewnątrz.
7
MuchoMor 2
Trudno jest być muchomorem,czy to z rana, czy wieczorem.Pan muchomor podniósł lament,
Lamentujemy: ly, ly, ly... Wyraźnie pionizujemy język.
bo się Ryszard struł na amen!Zupę z grzybów zjadł dziś właśnie.
Naśladujemy gryzienie i żucie.
Po tej zupie w oczach gaśnie.Wciągamy policzki.
Łka, rozpacza grzyb czerwony,Łkamy – kilkakrotnie robimy głośny, głęboki wdech nosem.
nieszczęśliwy, zawstydzony.
I mamrocząc, kwestię kończy:Bardzo szybko na przemian otwieramy i zamykamy usta.
„Chyba strułem go niechcący i wyrzuty mam sumienia,żem się znalazł wśród jedzenia.Żal kropkami już mnie splamił.
„Malujemy” czubkiem języka kropki na podniebieniu.
Jak mam żyć tu między wami?
2 Utwór został napisany w 2007 roku na Oddziale Hematologii i Transplantacji Szpiku w Katowicach. Jest on dedykowany Tomkowi, który w sierpniu 2010 roku zatruł się muchomorem.
8
Tak utyłem ze zmartwienia,Nadymamy policzki.
że mnie ledwo nosi ziemia.Tam borowik sobie stoi,
Wysuwamy język z buzi i kierujemy go w stronę nosa.
ten niczego się nie boi.Tuż-tuż przy nim kurka drobna,żółciusieńka i pogodna.
Uśmiechamy się, szeroko rozciągając wargi.
A muchomor? Straszna sprawa!Wysuwamy dolną wargę do przodu.
Przyznać wprost się nie wypada!Więc innego udać grzyba?Kapelusik zmienię chyba.Ten za duży, ten za ciasny,
Szeroko otwieramy usta, potem zamykamy i „zjadamy” wargi.
jednak lepszy będzie własny. Więc zostanę muchomorem,szkoda tylko, że potworem”.
Paproć tak się odezwała:„Grzecznie pana wysłuchałam.Gdyby nawet chciał pan drogii tak pan nie zmieni nogi.
Wysuwamy z buzi wąski, zaostrzony język.
Ale czerwień jest dziś w modzie,kropki cenne też w przyrodzie,
„Malujemy” czubkiem języka kropki na podniebieniu.
9
Ryszard zdrowy zaś tu leży,Wysuwamy z buzi szeroki język.
tylko śpi, niech pan mi wierzy.Naśladujemy chrapanie.
Niech więc głupot pan nie plecie!Rozchylamy usta i szybko, energicznie poruszamy językiem w lewo i w prawo.
Jeść was nie chce nikt na świecie!”.Naśladujemy gryzienie i żucie.
Muchomor – ćwiczenia
Bawimy się w grzybobranie:– chodzimy po lesie, szukamy grzybów, rozglądamy się w prawo
i w lewo: wypychamy językiem policzki;– dokładnie obserwujemy runo leśne: dotykamy językiem po ko-
lei wszystkich zębów górnej i dolnej szczęki; – znaleźliśmy piękny, duży grzyb: szeroko otwieramy usta;– znaleźliśmy trujący grzyb: wysuwamy język daleko na brodę;– zgubiliśmy się w lesie, robimy smutną minę: usta układamy
w podkowę;– zawodzimy: uuu... uuu... uuu...; wołamy: hop, hop! hop, hop!; – szukamy drogi: dotykamy językiem raz prawego, a raz lewego
kącika ust;– znaleźliśmy drogę, idziemy w kierunku ścieżki: czubkiem języka
dotykamy raz górnej, raz dolnej wargi;– wołamy do przyjaciół: hej, hej!;– szybko biegniemy w ich kierunku: tup, tup, tup;– podoba nam się w lesie: uśmiechamy się, szeroko rozchylając
wargi i lekko łącząc zęby;– w lesie przepięknie pachnie: robimy głęboki wdech nosem
i wydech ustami;
10
– naśladujemy odgłosy lasu: szum drzew – szszszsz..., kukułkę – kuku! kuku!, pukanie dzięcioła w drzewo – otwieramy buzię, czubkiem języka stukamy w wałeczek dziąsłowy za górnymi zębami;
– w lesie jest echo: wołamy hej, hej!, a echo powtarza hej, hej, hej, hej..., wołamy hop, hop!, a echo powtarza hop, hop, hop, hop...;
– liczymy grzyby w koszyku: czubkiem języka dotykamy po kolei wszystkich zębów;
– przychodzimy do domu i smażymy grzyby, mieszamy, aby się nie przypaliły: otwieramy szeroko usta, czubkiem języka do-tykamy kolejno górnej wargi, lewego kącika ust, dolnej wargi i prawego kącika ust;
– jedzenie jest bardzo gorące: dmuchamy;– jemy grzybki: naśladujemy gryzienie i żucie;– posiłek nam smakował, uśmiechamy się z zadowoleniem:
uśmiechamy się szeroko, rozciągając wargi.
11
ŚliMaki i Świnka
Dwa ślimaki robią minki,Robimy różne śmieszne miny.
no i śmieją się ze świnki.Otwieramy szeroko usta i bezgłośnie się śmiejemy.
Świnka sina jest ze złości:Nadymamy policzki.
„W waszych domkach nikt nie gości. Niegościnne ślamazary!Swych skorupek wręcz ofiary.Mój dom stale jest otwarty,
Otwieramy szeroko buzię, pilnujemy, aby język nie wysunął się na zewnątrz.
choć stroicie z niego żarty. Ślimak zmieści w domku główkę,
Wysuwamy z buzi czubek języka.
ja w zagrodzie przyjmę krówkę.Naśladujemy krowę: muuu, muuu, muuu...
Będę ścigać się z kaczkami,Naśladujemy kaczki: kwa, kwa, kwa...
a nie dźwigać dom latami.Czubek języka „przyklejamy” na kilka sekund do wałeczka dziąsłowego.
Plecy macie obolałe,wolę ja mieć dom na stałe!
12
Zanim ślimak ruszy z wolna,Bardzo wolno wysuwamy język na brodę.
ja już skaczę jak mysz polna!”.Język przesuwamy szybko od lewego do prawego kącika ust.
Tak się śmiała świnia, skacząc,Wypychamy językiem raz lewy, a raz prawy policzek.
na ślimaka nic nie bacząc.Ten zaś cały śliczny dzionekpełzał wolno przez przedsionek.
Bardzo powoli przeciskamy język przez lekko złączone zęby.
Ślimaki i świnka – ćwiczenia
Bawimy się w świnki i ślimaki:– naśladujemy odgłosy, jakie wydają świnki: chrum, chrum,
chrum...;– świnki piją wodę: bardzo szybko wysuwamy i chowamy język –
czynność powtarzamy kilkakrotnie;– świnki mlaszczą: głośno mlaszczemy;– nie podoba nam się zapach chlewa: wysuwamy język daleko na
brodę;– język to mały, powolny ślimaczek: bardzo wolno wypychamy
policzki językiem, dotykamy czubkiem języka prawego i lewe-go kącika ust, kierujemy język w stronę nosa;
– w wierszyku ślimaki naśmiewały się ze świnki: naśladujemy róż-ne rodzaje śmiechu (złośliwy, wesoły, cienki, gruby, cichy, głoś-ny) – ha, ha, ha... he, he, he... hi, hi, hi... hu, hu, hu... ho, ho, ho...;
– świnka złościła się, słysząc żarty ślimaków – pokazujemy, jak się złościmy: marszczymy czoło, nadymamy policzki, wysuwamy usta mocno do przodu, „zjadamy” usta, wysuwamy dolną war-gę daleko do przodu, wciągamy policzki.
13
kolorowa krowa 3
Pewna krowa w małe kropki„Malujemy” czubkiem języka kropki na podniebieniu.
gryzie trawę i stokrotki.Naśladujemy gryzienie.
(To ta krowa od tych w bordo,które gryzły, kręcąc mordą).
Naśladujemy gryzienie i żucie.
Potem krowa kroczy drogą,Czubkiem języka dotykamy na przemian górnych i dolnych zębów.
czarną mordą mruczy wrogo: „Wierszyk o mnie napisano,
„Piszemy” czubkiem języka po podniebieniu.
jakbym była wielką damą.Wysuwamy język z buzi i kierujemy go w stronę nosa.
Nawet kropki dorobili.„Rysujemy” czubkiem języka kropki na podniebieniu.
A czy chciałam, moi mili?Czarny ojciec, czarna matka,a ja latam jak wariatka.
Otwieramy buzię i szybko poruszamy językiem w prawo i w lewo.
3 Kolorowa krowa nawiązuje do wiersza Joanny Kulmowej Czarna krowa w kropki bordo.
Spis treści
Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Grzegorz i fryzjer . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
Muchomor . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
Ślimaki i świnka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Kolorowa krowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Kózka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
Radek i huragan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19
Dżokej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
Rybka i wieloryb . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
Kaczka nie-Dziwaczka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
Ćma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33
Żona dla ogórka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
W ogrodzie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41
Radek i niespodzianka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Złodziej Zenek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47
Wiersz o Oli . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 50
Rozmowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53
Trudne jest życie pszczoły . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
Król Ból . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 59
Cztery pory roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 63