Res Publica Nowa (205)

34
RAPORT: POLITYKA PRZY ALKOHOLU. ALKOHOL PRZY POLITYCE Gdzie są granice autokreacji? Lukasz Mikolajewski o Andrzeju Bobkowskim PROZA Katarzyna Sowula ROZMOWA Krzysztof Kieślowski Tomasz Zygadlo Jak zostać żurnalistą radiowym? DYSKUSJA REDAKCYJNA Marcin Moskalewicz Wojciech Przybylski Michal Wysocki Artur Celiński Dominique Moïsi: Jestem psychoanalitykiem państw JAKIEGO PRZYWÓDZTWA POTRZEBUJEMY? Piotr Kosiewski: Kultura potrzebuje instytucji Ankieta: Redzisz, Suchan, Świ ątkowska, Wróblewska Gesine Schwan: Wiedza to nie pogrzebacz Andrzej Leder: Zgrzebnie o futrach Si l a nabywcza ksi ążki DNA miasta Europy Środkowej Nr 15/2011, jesień 2011 205/ rok XXIV, ISSN: 1230-2155 Cena 20 zl (VAT 5%) Nr indeksu: 375500 Naklad 2800 egz.

description

Jakiego przywodztwa potrzebujemy? Nie ma państwa bez przywództwa, nie ma przywództwa bez wizji przyszłości, odpowiedzialności i wiarygodności. Jak zapewnić te cechy nie tylko w przeddzień wyborów, rozważamy w jesiennym, przedwyborczym numerze Res Publiki.

Transcript of Res Publica Nowa (205)

Page 1: Res Publica Nowa (205)

RAPORT: POLITYKA PRZY ALKOHOLU. ALKOHOL PRZY POLITYCE

Gdzie s! granice autokreacji?

"ukasz Miko#ajewski o Andrzeju Bobkowskim

PROZAKatarzyna

Sowula

ROZMOWAKrzysztof Kie$lowski

Tomasz Zygad#o Jak zosta% &urnalist!

radiowym?

DYSKUSJA REDAKCYJNA

Marcin Moskalewicz Wojciech Przybylski Micha# Wysocki Artur Celi'ski

Dominique Moïsi: Jestem psychoanalitykiem pa'stw

JAKIEGO

PRZYWÓDZTWA POTRZEBUJEMY?

Piotr Kosiewski: Kultura potrzebuje instytucji Ankieta: Redzisz, Suchan, !wi"tkowska, Wróblewska Gesine Schwan: Wiedza to nie pogrzebacz Andrzej Leder: Zgrzebnie o futrach Si#a nabywcza ksi"$ki

DNA miasta Europy !rodkowej

Nr 15/2011, jesie! 2011205/ rok XXIV, ISSN: 1230-2155

Cena 20 z! (VAT 5%)

Nr indeksu: 375500Nak#ad 2800 egz.

Page 2: Res Publica Nowa (205)

to zbiór znakomitych wypowiedzi na temat współczesnej myśli republi-kańskiej. Zawiera wybór aktualnych i najważniejszych współcześnie tek-stów dotyczących tego pojęcia. Można w nim znaleźć po raz pierwszy tłumaczone teksty autorstwa: Philipa Pettita (fragmenty książki Repu-blicanism. A !eory of Freedom and Government), Chantal Delsol (tłu-maczenia wystąpień i  fragment książki La République. Une question française) oraz Roberta R. Clewisa (fragmenty !e Kantian Sublime and the Revelation of Freedom). Ponadto znajdują się w niej również anali-zy polskiej kultury politycznej autorstwa Marcina Króla, Richarda Wolina i Andrzeja Waśkiewicza. Wypowiedzi składają się na doskonały przewod-nik po republikanizmie, stanowiąc zarazem współczesną diagnozę pol-skich i europejskich społeczeństw.

Trzy idee

bib l ioteka respubl ik i nowej

Page 3: Res Publica Nowa (205)

T E M AT N U M E R U

K U LT U R A

44 Jak zostać żurnalistą radiowym? Zróbmy przerwę na papierosa! KRZYSZTOF KIE!LOWSKI, TOMASZ ZYGAD"O

54 Guziki generałów są błyszczące. Męskie kroje Bogusława Bachorczyka PATRYCJA CEMBRZY#SKA

63 Gdzie miejsce dla kultury? PIOTR KOSIEWSKI

68 Gdzie szukać wolności dla kultury? W instytucjach czy poza nimi? KATARZYNA REDZISZ, HANNA WRÓBLEWSKA, JAROS"AW SUCHAN, BOGNA !WI$TKOWSKA

Nie ma pa!stwa bez przywództwa, nie ma przywództwa bez wizji przysz"o#ci, odpowiedzialno#ci i wiarygodno#ci. Spieramy si$ o po%&dane cechy przywództwa nie tylko z perspektywy wyborów.

6 Fundamentalna fasadowość przywództwa MARCIN MOSKALEWICZ

6 Zamiast populizmu miłości WOJCIECH PRZYBYLSKI

10 Przywództwo, czyli skuteczny rząd MICHA" WYSOCKI

10 Przywództwo ignorantów ARTUR CELI#SKI

14 Honor elit przywódczych "UKASZ KIELBAN, MARCIN MOSKALEWICZ

19 Przywództwo kobiet. Czy kobiety u władzy zmienią świat? EL%BIETA KOROLCZUK

24 Małpy w megalopolis TOMASZ ZAR&BSKI

28 Charyzma niecharyzmatyczna JAN GRZYMSKI

Jestem psychoanalitykiem państw DOMINIQUE MOÏSI WOJCIECH PRZYBYLSKI

Ator ksi!"ki Geopolityka emocji przekonuje, "e wp#yw ludzkich emocji na kszta#t i dzia#ania narodów jest nies#usznie bagatelizowany. Uczucia "ywione przez pojedyncze jednost-ki udzielaj! si$ zbiorowo%ciom, a konflikty etniczne lub rewolucje spo#eczne t#umaczy& mo"na nie tylko nierówno%ciami ekonomicznymi lub zderzeniem cywilizacji, lecz tak"e strachem, upokorzeniem, nadziej! i innymi afektami.

Polityka przy alkoholu. Alkohol przy polityce PIOTR GÓRSKI

Zmieszani politycy, wstrz!%ni$ta opinia publiczna – czy zwi!zki alkoholu i polityki to tylko nag#a%niane przez media skandale i powód do narodowego wstydu? Okazuje si$, "e wspólne biesiady lat 90. ust!pi#y miejsca potajemnemu odreagowywaniu z#ych emocji w w!skim gronie najbardziej zaufanych wspó#pracowników.

31

5

R A P O R T

37

Jakiego przywództwa potrzebujemy?

Page 4: Res Publica Nowa (205)

E K O N O M I A

150 Siła nabywcza książki

M I A S T O M Ó W I M U R A M I

160 Zgrzebnie o futrach ANDRZEJ LEDER

D N A M I A S TA

72 Pięć opowieści o mieście. Dysfunkcje i możliwości w środkowoeuropejskiej stolicy LEVENTE POLYAK

E U R O P A D Y S K U S J E

78 Chudy, gruby i brzydki. Ciało kanclerza w powojennej polityce Niemiec ALAN S. ROSS

86 Wiedza to nie pogrzebacz. Wyższe uczelnie w społeczeństwach demokratycznych GESINE SCHWAN

S P OŁE C Z EŃS T W O

92 Polska męska – czyli jaka? Szkic o relacjach metroseksualnych DIANA SANIEWSKA

98 Jeden klosz na wiele much JUSTYNA CZECHOWSKA

100 Klosz na muchy KATARZYNA SOWULA

R E S M U S I C A

106 Popkulturowy kult jednostki MACIEJ MA'KOWSKI

K S IĄ ŻK I

Do jakich granic mo"emy tolerowa& literack! autokreacj$? Proces autocenzury, której podda# si$ Andrzej Bobkowski – autor Szkiców piórkiem, jeden z czo#owych wspó#pracowników paryskiej „Kultu-ry”, prowokuje do refleksji nad etyk! pisarstwa i wiarygodno-%ci! intelektualistów. 'ukasz Miko#ajewski ods#ania proces w jakim tworzy#a si$ jego legenda.

Pamięć fabularyzowana. Powojenne poprawki w Szkicach piórkiem Andrzeja Bobkowskiego !UKASZ MIKO!AJEWSKI

132 Peter Zumthor albo architektura PAWE" KRZACZKOWSKI

139 Strefy umiarkowane SAMANTA STECKO

110OD CZYTELNIKÓW

Wybór odpowiedzi z ankiety 2011152 ANKIETA

Od czytelników

Wiek i p!e"

18 - 24 12,00%

13 - 17 0,35%13 - 17 0,40%

18 - 24 10,00%

25 - 34 24,00%

35 - 44 7,40%

45 - 54 2,30%

55 + 1,90%

25 - 34 28,00%

35 - 44 5,20%

45 - 54 1,60%

55 + 2,10%

M!"CZY#NI KOBIETY

respublica 1 5 6

Page 5: Res Publica Nowa (205)

J A K I E G O

P R Z Y W Ó D Z T W A

P O T R Z E B U J E M Y

Page 6: Res Publica Nowa (205)

Dyskusja redakcyjna

Wybieramy. Jesieni! 2011 roku ju" po raz siódmy o g#osy za-biegaj! nie tyle programy, ile twarze liderów. Znacznej cz$%ci z nas wybór przypo-mina #owienie z#otej rybki.

Kogo%, kto spe#ni "yczenia, kto we&mie odpowiedzial-no%', podejmie za nas decyzje, nakre%li wizj$, przywró-ci wiar$ w pa(stwo, sprawi, "e poczujemy si$ zwolnie-ni z obywatelskich obowi!zków na kolejne kilka lat.

Jako%' wspólnoty nie jest oboj$tna wobec sty-lu przywództwa. To, czego oczekujemy – tak"e od po-lityków – mówi wiele o tym, jakim jeste%my narodem. Czy jako spo#ecze(stwo jeste%my gotowi do uznania de-mokratycznego przywództwa? W naszej kulturze poli-tycznej za wybitnych uznajemy wszak zwykle wodzów lub m$czenników. A dzi%, czy potrafimy wyobrazi' so-bie trzeci! drog$ mi$dzy retoryk! si#y a biern! nijako-%ci! w#adzy?

Jakiego przywództwa potrzebujemy? Mi-cha# Wysocki identyfikuje strukturalne powody, ze wzgl$du na które przywództwo jest niemo"liwe.

Twierdzi, "e w Polsce w#adza nie wzmacnia liderów, nie sprzyja d#ugofalowemu planowaniu i egzekwowa-niu odpowiedzialno%ci. Polemizuje z nim Artur Celi(-ski, dowodz!c, "e napraw$ polityki nale"y rozpocz!' nie tyle od rozwi!za( ustrojowych, ile od mentalnej zmiany podej%cia do uczestnictwa we w#adzy, zaufania instytucjom i pog#$bionego wspó#uczestnictwa w po-dejmowaniu decyzji. Dwa pozosta#e g#osy, Marcina Moskalewicza i Wojciecha Przybylskiego, podkre%laj! rol$ lidera jako politycznie najwa"niejsz! w pa(stwie. Pierwszy przypomina o estetycznym zadaniu, jakie przywódca ma do wype#nienia, jednocz!c poprzez reprezentacj$ to, co niejednorodne w okre%lon! ca#o%', spo#ecze(stwo w naród. Drugi stawia przed liderem pragmatyczne zadanie polegaj!ce na nakre%leniu no-wego horyzontu przysz#o%ci, obietnicy dalekosi$"nej wizji rozwoju pa(stwa, stworzenia klimatu nadziei na lepsz! przysz#o%'.

Wybieramy, w praktyce najcz$%ciej mniejsze z#o. Nie ma prostej recepty na dobre przywództwo. Jed-no jest jednak pewne: tam, gdzie obywatelski duch %pi, zamiast przywódców budz! si$ demony populizmu.

POLECAMY TAK!E NA – IVAN KRASTEV, KSZTA"T PRZYSZ"O#CI EUROPY– JAMES HOLSTON, OBYWATELSTWO ZBUNTOWANYCH– MAREK A. CICHOCKI, ROBERT KRASOWSKI, ANDRZEJ LEDER, AGNIESZKA NOGAL, JAKA PREZYDENTURA

5J A K I E G O P R Z Y W Ó D Z T W A P O T R Z E E B U J E M Y ?

Page 7: Res Publica Nowa (205)

Pi$tnastego czerwca 1926 roku na ubitej ziemi stan$li naprzeciw siebie: by#y minister spraw woj-skowych gen. Stanis#aw Szeptyc-ki i by#y prezes Rady Ministrów Aleksander Skrzy(ski. Jeszcze

niedawno, w czasie, gdy pe#nili swoje urz$dy, powsta# mi$dzy nimi zatarg honorowy, który ostatecznie przy-wiód# ich w to miejsce, aby odbyli pojedynek. Jako "e ówczesny okres w polskiej polityce by# bardzo nerwo-wy, a napi$cie zwi!zane z nadchodz!cym przewrotem majowym silnie odczuwalne, obaj gentlemani zgodnie czekali na odpowiedni moment, który przyszed# do-piero po miesi!cu. Up#yw czasu nie ostudzi# ich zapa#u i we wspomnianym dniu pojedynek odby# si$ zgodnie z zasadami honoru, cho' nie bez komplikacji.

Polska mi$dzywojenna nie by#a, wbrew po-zorom, krajem sarmackich warcho#ów i rozbójników.

Prawo zakazywa#o pojedynków i kara#o je jako rozboje, zabójstwa lub ich usi#owanie. Oskar"enia o wspó#udzia# mogli si$ obawia' równie" sekundanci. Opinia publicz-na grzmia#a za ka"dym razem, gdy w gazetach ukaza# si$ – wbrew regu#om honoru – opis stoczonej walki. Ko-%ció# zakazywa# pojedynków, jako zamachów na %wi$-to%' "ycia, ju" od czasów %redniowiecznych. Przywódcy moralni s#u"yli przyk#adem, jak rozwi!zywa' spory na drodze s!dowej lub poprzez ugody, demonstruj!c swo-je cz#onkostwo w ligach antypojedynkowych. Liczni pu-blicy%ci odwo#ywali si$ do zdrowego rozs!dku obywate-li, nawo#uj!c do zaprzestania „feudalnych prze"ytków”. Przeciw pojedynkom wyst$powa#y si#y post$powe, oso-by duchowne i samo prawo, karz!ce za udzia# w star-ciach honorowych. A jednak nawet elity rz!dz!ce, któ-re to prawo konstruowa#y, cz$sto nie potrafi#y wyj%' ze sporów bez u"ycia szabli lub pistoletu. Sk!d wi$c popu-larno%' powszechnie znienawidzonych pojedynków?

Kodeks honorowy kszta"towa" poczucie odr$bno#ci przedwojennych elit. W praktyce prowadzi"o to do pojedynków. Czy za ich wspó"czesny odpowiednik mo%na uzna' procesy s!dowe o znies"awienie, poprzez które klasa polityczna próbuje broni' swojego statusu?

!UKASZ KIELBAN, MARCIN MOSKALEWICZ

respublica 1 4

Page 8: Res Publica Nowa (205)

Dlaczego przedstawiciele najwy"szych szczebli ówcze-snej w#adzy tak #atwo nara"ali w#asne zdrowie i "ycie? Z czego wynika#o znaczenie „pojedynkomanii”?

Pojedynki s#u"y#y obronie honoru, czyli do-brego imienia, szacunku i czci w#asnej. Nie nale"y tych kategorii myli' z godno%ci! – ich egalitarn! wersj!, która w tym czasie dopiero zyskiwa#a or$downików

i przyczynia#a si$ do wzrostu niech$ci do star' or$"nych. W przeciwie(stwie do niej honor przys#ugiwa# wy#!cz-nie elitom spo#ecze(stwa i wyró"nia# je na tle reszty. Podkre%la# ich prawo do sprawowania w#adzy i odgry-wania przywódczej roli w pa(stwie. W ten sposób swo-j! odr$bno%' akcentowali zarówno rycerze, jak i szlach-ta, a w XIX i na pocz!tku XX wieku gentlemani – ludzie dobrze urodzeni. Cho' czasy si$ zmieni#y i lud&mi ho-norowymi sta#y si$ równie" osoby ni"szego pochodze-nia ( je%li tylko sprawowa#y jaki% urz!d albo posiada#y wykszta#cenie), w Polsce mi$dzywojennej kobiety wci!" w bardzo ograniczonym stopniu mog#y korzysta' z ho-noru. W gruncie rzeczy posiada#y go jedynie o tyle, o ile posiada# go ich „naturalny obro(ca”, czyli m!", ojciec, brat czy towarzysz, który odpowiada# za dobre imi$, staj!c w razie potrzeby w jego obronie.

Eugène Dupréel w Traktacie o moralno#ci opi-sywa# mechanizm dzia#ania honoru, który wypracowa-ny przez w!sk! grup$, s#u"y# jej oddzieleniu si$ od wi$k-szo%ci i nadaniu sobie szczególnych warto%ci. W sytu-acji, w której to"samo%' cz#onków grupy opiera si$ na

odró"nianiu od „innych”, %wi$to%ci! staj! si$ w#asne ry-tua#y, do których nikt spoza grona nie jest dopuszczany. Rzecz! ha(bi!c! staje si$ posiadanie jakichkolwiek cech czy asymilowanie si$ z klas! ni"sz!, poniewa" takie po-st$powanie mog#oby rozbi' spójno%' elity i podwa"y' jej prawo do posiadania w#adzy (E. Dupréel, Traktat o mo-ralno#ci, PWN 1969, s. 280). Idea honoru, z któr! %ci%le #!-czy# si$ w#asny wewn$trzny rytua# rozwi!zywania spo-rów, czerpa#a swoj! si#$ w#a%nie z elitarno%ci. Okre%la#a wi$c m$sk!, przywódcz! elit$ spo#ecze(stwa, która mo-g#a si$ dzi$ki niej odró"ni' od reszty, buduj!c w oparciu o ni! w#asn! to"samo%' – model gentlemana.

W 1928 roku polskim parlamentem wstrz!-sn$#a inna sprawa honorowa mi$dzy pos#ami Walerym S#awkiem (pó&niejszym premierem) a Mieczys#awem Niedzia#kowskim. W odpowiedzi na ten zatarg zebra-#a si$ Komisja Porozumiewawcza dla Obrony Republi-ki i Demokracji; wyda#a ona o%wiadczenie, w którym

1 5J A K I E G O P R Z Y W Ó D Z T W A P O T R Z E B U J E M Y ?

Page 9: Res Publica Nowa (205)

Czy zachodz&ce od kilkudziesi$ciu lat przewarto#ciowania w kwestii ról p"ciowych znajd& w ko!cu prze"o%enie na przywództwo polityczne? Przywódca przysz"o#ci oka%e si$ przywódczyni!.

Czy okre%lenie „przywództwo ko-biet” nie jest przypadkiem oksy-moronem? Pytanie to wydaje si$ zasadne szczególnie w kontek-%cie Polski, gdzie w panteonie narodowych bohaterów kobie-

ty wyst$puj! rzadko, a je%li ju", to zwykle wtedy, gdy same (lub dzi$ki innym kobietom) wywalczy#y na-le"ne sobie miejsce. Przyk#adem mo"e by' historia Henryki Krzywonos-Strycharskej. Rola, jak! odegra-#a w sierpniu 1980 roku, oraz fakt, "e by#a sygnata-

EL"BIETA KOROLCZUK Czy kobiety u w"adzy zmieni&

#wiat?

Przywództwo

K O B I E T

1 9J A K I E G O P R Z Y W Ó D Z T W A P O T R Z E B U J E M Y ?

Page 10: Res Publica Nowa (205)

Jak Pan wie, w zesz!ym roku opublikowali"my Pa#ski esej z „Foreign A$airs” pt. Zderzenie emocji, polemizuj%cy z uj&ciem Samuela Huntingtona. Ksi%'-ka Geopolityka Emocji, rozwini&cie g!o"nego eseju, stanowi wyzwanie rzuco-ne wspó!czesnym realistom politycznym. Czy wyszed! Pan zwyci&sko z tego starcia?

Nie wiem. Uwa"am, "e ksi!"ka powsta#a przez przypadek. Napisa#em felieton dla „Project Syndicate” na temat strachu i upokorzenia, opisuj!cy konflikt izraelsko-palesty(ski. Mój dawny profesor Stanley Ho)man zadzwoni# do mnie natychmiast po przeczytaniu tego artyku#u i stwierdzi#, "e jest %wietny. „Musisz go rozwin!'” – powiedzia#. Zadzwoni#em wi$c do „Foreign A)airs” i zaproponowa#em napisanie czego% o zderzeniu emocji, a oni zapalili si$ do pomys#u. Poszerzy#em dotychczasowe uj$cie o „nadziej$”, zestawiaj!c j! z wcze%niej wymienianymi dwiema emocjami [strachem i upokorzeniem – red.]. Okaza#o si$, "e ten tekst podbi# rynek czytelniczy, podobno jest to jeden z najcz$%ciej nabywanych artyku#ów po Zderzeniu cywilizacji Huntingtona.

Autor ksi&%ki Geopolityka emocji przekonuje, %e wp"yw ludzkich emocji na kszta"t i dzia"ania narodów

jest nies"usznie bagatelizowany. Uczucia $ywione przez pojedyncze jednostki udzielaj! si% zbiorowo#ciom, a konflikty etniczne lub rewolucje

spo"eczne t"umaczy' mo%na nie tylko nierówno#ciami ekonomicznymi lub zderzeniem cywilizacji, lecz tak%e strachem, upokorzeniem, nadziej& i innymi afektami.

Z D O M I N I K I E M M O Ï S I R O Z M A W I A W O J C I E C H P R Z Y B Y L S K I

Dominique Moïsi (1946), francuski intelektualista,

doradca Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (www.ifri.

org), profesor Uniwersytetu Harvarda, kierownik katedry geopolityki europejskiej College d’Europe

w Natolinie, publicysta „Financial Times”, „New York Times”, „Die Welt”.

Napisał głośną książkę Geopolityka emocji (2008), której fragment

publikowaliśmy w numerze 9/2010 „Res Publiki Nowej”.

Wojciech Przybylski (1980), wydawca „Res Publiki Nowej”.

JESTEM PSYCHOANALITYKIEM PANSTW

Fot. M

ouve

ment

des E

ntre

prise

s de F

ranc

e (CC

BY-S

A 2.0)

Mou

veme

nt de

s Ent

repr

ises d

e Fra

nce /

Flick

r.com

3 1J A K I E G O P R Z Y W Ó D Z T W A P O T R Z E B U J E M Y ?

Page 11: Res Publica Nowa (205)

Zmieszani politycy, wstrz!#ni%ta opinia publiczna – czy zwi&zki alkoholu

i polityki to tylko nag"a#niane przez media skandale i powód do narodowego wstydu?

Alkoholowe upodobania mog& wiele powiedzie' o kondycji klasy politycznej. Okazuje si$, %e wspólne biesiady lat 90.

ust&pi"y miejsca potajemnemu odreagowywaniu z"ych

emocji w w&skim gronie najbardziej zaufanych wspó"pracowników.

R A P O R T

Page 12: Res Publica Nowa (205)

W maju tego roku z okazji za-ko(czenia Wielkiej Wojny Ojczy&nianej, jak nazywa-j! Rosjanie t$ cz$%' II woj-ny %wiatowej, w której brali udzia# w koalicji antyhitle-

rowskiej, prezydenci pa(stw by#ego ZSRR nie kry-li si$ ze wznoszeniem alkoholowych toastów. Zna-mienne s! dwa przypadki z udzia#em Dmitrija Mie-dwiediewa oraz Wiktora Janukowycza. Prezydent Federacji Rosyjskiej przy kamerach wraz z wetera-nami zjad# "o#niersk! kasz$ i wypi# „frontowe 100 gram”. Bardziej widowiskowe wyst!pienie, które na-tychmiast obieg#o telewizje, mia# prezydent Ukra-iny. „Rzeczpospolita” online tak relacjonowa#a ca#e zaj%cie w artykule Janukowycza toast za weteranów:

– Chc$ t$ szklank$ wychyli' za was – zwróci# si$ Wiktor Janukowycz do weteranów ze wsi Cy-ble w obwodzie kijowskim. Si$gaj!c po naczy-nie, zauwa"y#, "e jest prawie puste. – Sasza, co% ty! Nalej tak, by nie by#o wstyd – zwróci# uwag$ ochroniarzowi, który nalewa# mu wódk$. Gdy ochroniarz dola# wódki do pe#na, Janukowycz ponownie zwróci# si$ do weteranów: – Patrzcie.Kobieta w podesz#ym wieku stoj!ca obok prezy-denta zapyta#a z niedowierzaniem: – Prawdzi-wa wódka? – A jak"e – odpowiedzia# szef pa(-stwa, wychylaj!c szklank$ do dna.

Jak wida' alkohol i polityk$ #!czy nie tylko kwestia regulacji prawnych – zakazy sprzeda"y nieletnim i picia w miejscach publicznych, prohibicja czy propina-cja... Nie jest to oczywi%cie nic zaskakuj!cego, w szczegól-no%ci w Europie, gdzie alkoholu pije si$ najwi$cej – wed#ug bada( WHO rocznie 12,2 litra na g#ow$. Jaki mo"e mie' to wp#yw na polityk$? W jakich sytuacjach pij! politycy? Na te pytania b$dzie odpowiada# niniejszy raport.

Polityka przy alkoholuPlaton powiada#: „ten kto wymy%li# piwo by#

m$drcem”, w ustach tego filozofa jest to niew!tpliwie no-bilitacja dla alkoholu. Uwa"a#, "e alkohol nie tylko zapra-wia w przyjemno%ciach, ale ma te" w#a%ciwo%ci edukacyj-ne. Jednocze%nie dostrzega# ujemne skutki. Nie bez powo-du zakazywa# jego spo"ywania osobom poni"ej 18 roku "ycia, a zaleca# umiar tym, które nie uko(czy#y 30 lat. Abstynencja, jego zdaniem, powinna by' tak"e realizo-wana przez rz!dz!cych (a wi$c polityków) i s$dziów, ze wzgl$du na zajmowane przez nich pozycje.

Nie wynika to oczywi%cie z tego, "e na polity-ków napoje alkoholowe wp#ywaj! w jaki% wyj!tkowy spo-sób. Skutki, które mog! powodowa', pozostaj! te same co u innych, jednak z racji wykonywanych zada( politycy s! szczególnie podatni na problemy alkoholowe. Stosuj!c ka-tegori$ „polityki jako zawodu”, u"yt! przez wybitnego so-cjologa prze#omu XIX i XX wieku – Maxa Webera, mo"-na przyjrze' si$, jak wypada ona na tle innych profesji.

Wed#ug bada( brytyjskiego ministerstwa zdrowia bran"ami, w których najwi$cej spo"ywa si$

PIOTR GÓRSKI

respublica 3 8

Page 13: Res Publica Nowa (205)

{kultura}

Page 14: Res Publica Nowa (205)

Czy w dzisiejszych czasach

wypada rozmawia' powa%nie?

Krzysztof Kie#lowski

i Tomasz Zygad"o

zaprzeczaj& temu, by po chwili

zada' pytania fundamentalne:

o wybór drogi %yciowej i o to,

ile s"uszno#ci tkwi w decyzji

o realizacji siebie, za cen$

poczucia niepokoju i samotno#ci,

nierozerwalnie zwi&zanej

z zawodem re%ysera.

Page 15: Res Publica Nowa (205)

Co wspólnego ma szycie z wojn&, a krawiec z histori&? Wszystko to kreacja i gra ambicji, kwestia szycia siebie samego na miar%. Czy w czasach p$dz&cej mody, fasonów zmieniaj&cych si$ jak w kalejdoskopie, mo%na znale(' jaki# punkt oparcia, jak&kolwiek pewno#', sta"& definicj$?

Guziki generałów są błyszcząceM$skie kroje Bogus#awa Bachorczyka

Page 16: Res Publica Nowa (205)

GDZIE Ostatnie dwudziestolecie to dobry

czas dla polskiej kultury, mo"e je-den z najlepszych. Katarzyna Ko-zyra i Wilhelm Sasnal, Mariusz Treli(ski i Krzysztof Warlikow-ski, Dorota Mas#owska i Andrzej

Stasiuk, Pawe# Mykietyn i Artur Rojek… Nazwiska d#u-go mo"na by jeszcze wymienia'. *wietne dzie#a, suk-cesy, w tym wiele wykraczaj!cych poza polskie grani-ce. A jednak sama kultura po 1989 roku znalaz#a si$ na marginesie. Jakby by#a mniej wa"na w kraju przecho-dz!cym tak istotn! zmian$, któr! nota bene najcieka-wiej i bardzo wnikliwie opisali w#a%nie arty%ci.

Sukcesy poszczególnych twórców zacz$to stop-niowo dostrzega', cho' z du"! nieufno%ci!. Dzisiaj ju" nie mówi si$ o sztuce tylko w kontek%cie kolejnych „skandali”, co d#ugo by#o domen! mainstreamowych mediów. Okaza#o si$, "e znacznie trudniej jest dostrzec znaczenie kultury jako takiej i jej funkcji w "yciu spo#ecznym, wreszcie roli i zakresu obecno%ci pa(stwa w tej dziedzinie. Dopiero kra-kowski Kongres Kultury z 2009 roku oraz poprzedzaj!cy go wywiad z Jerzym Hausnerem zamieszczony w „Gazecie Wyborczej”, w którym polityk przedstawi# propozycje reform, sprawi#y, "e dyskusja o polityce kulturalnej wysz#a poza w!ski kr!g specjalistów. Przesad! by#oby twierdzi', "e znalaz#a si$ w centrum debaty publicznej, ale temat

Problem polskiej kultury nie polega na braku reform, ale na s"abo#ci planów rozwoju. Brak instytucjonalizacji dzia"a& stwarza realne zagro%enie dla jako#ci polityki kulturalnej. Czy rozwi&zaniem mog& by' trwa"e, wieloletnie programy? Na czym powinna polega' rola pa!stwa? Tekstem Piotra Kosiewskiego otwieramy szersz& debat$ twórców, menad%erów i odbiorców.

PIOTR KOSIEWSKI

MIEJSCE DLA KULTURY?

6 3K U L T U R A

Page 17: Res Publica Nowa (205)

{spo"ecze!stwo}

Page 18: Res Publica Nowa (205)

W cz

asac

h „d

espo

tyzm

u ok

a” i

polit

ycy c

hc&

si$ p

odob

a'. N

ic za

tem

dziw

nego

, %e

ryce

rskie

idea

"y ul

eg"y

wzor

com

ch"o

pi%c

ej ni

edoj

rza"

o#ci,

este

tyce

met

rose

ksua

lnej

i salo

nowe

j kul

turz

e rom

anty

zmu.

Jak t

o mo%

liwe w

kra

ju, g

dzie

sfera

obyc

zajow

a na

dal p

ozos

taje

do

men

& tr

adyc

yjnie

rozu

mian

ej m

$sko

#ci?

– cz

yli ja

ka?

Page 19: Res Publica Nowa (205)

– cz

yli ja

ka?

DIAN

A SA

NIEW

SKA

B$dzie

o P

olsc

e, cz

yli o

rom

anty

-zm

ie, p

oniew

a" –

jak

wies

zczy

M

aria

Jani

on –

dos

z#o d

o ut

o"sa

-m

ienia

tych

dwó

ch p

oj$'

. Apl

iko-

waln

o%'

rom

anty

czne

go w

zorc

a do

wsp

ó#cz

esno

%ci j

est n

iezap

rze-

czal

na –

par

adyg

mat

pol

skiej

kul

tury

ma

prow

enien

-cj$

rom

anty

czn!

. Nas

ze w

zory

"yc

ia pu

blicz

nego

wy-

wodz

! si$

pon

adto

z tr

adyc

ji ry

cers

kiej

i szla

chec

kiej,

a

wi$c

m$s

ko-m

$ski

ej, w

ydaw

a' b

y si$

mog

#o –

racz

ej zg

rzeb

nej.

Polsk

a ku

ltura

nar

odow

a jes

t kul

tur!

wy-

bitn

ie m

$sk!

, zat

em „M

amy m

$sk!

Pol

sk$”

(„Po

lityk

a”

19/2

005)

. M$s

k!, c

zyli

jak!?

M$s

ko%'

zos

ta#a

sfunk

cjona

lizow

ana

na p

o-trz

eby p

atria

rcha

tu ja

ko ka

tego

ria un

iwer

saliz

uj!ca

. A po

-ni

ewa"

pat

riarc

hat o

pier

a si$

na z

asad

zie w

yklu

czen

ia,

jest o

na z

aprz

ecze

niem

kob

ieco%

ci. B

y' m

$"cz

yzn!

to

znac

zy u

rzec

zyw

istni

a' tr

zy n

egac

je: n

ie by

' ko

biet

!,

nie b

y' d

zieck

iem, n

ie by

' hom

osek

suali

st! (

Badi

nter

). Ich

trwa

nie o

znac

za o

pres

jonow

anie

kobi

eco%

ci w

m$"

-cz

y&ni

e prz

ez fa

wory

zowa

nie z

acho

wa(

z duc

ha p

ater

-na

listy

czne

go h

eroi

zmu

wyr

asta

j!ceg

o z

esen

cjaliz

mu

biolo

gicz

nego

. M

$sko

%' je

dnak

nie

jest j

edno

rodn

a. P$

kni$c

ie jej

gen

dero

wego

main

strea

mu

doko

na#o

si$ w

%re

dnio-

wiec

znej

trad

ycji

dwor

skiej

, w m

omen

cie tr

ansfo

rmac

ji pa

rady

gmat

u ry

cers

kieg

o. Ch

odzi

o cz

as, w

któ

rym

Ro-

land,

jako w

zorz

ec os

obow

y wale

czne

go ry

cerz

a, pr

zesta

# by

' atr

akcy

jny.

Now

y mod

el –

trist

anicz

ny –

wyd

aje si

$ ju

" and

rogi

nicz

ny. T

rista

n %p

iewa,

gra,

ta(c

zy, p

otra

fi si$

za

chow

a' n

ie ty

lko n

a polu

walk

i. Jes

t to m

atry

ca op

ozy-

cji m

acho

/met

ro, n

ieto"

sam

a ze z

jawisk

iem o

kre%

lanym

m

ianem

kry

zysu

m$s

ko%c

i uni

wers

alist

yczn

ej.Ow

! sz

czel

in$

wye

kspl

oato

wa#

„kr

yzys

” m

$sko

%ci n

a pr

ze#o

mie

XVII

i XVI

II w

ieku

we F

ranc

ji i A

nglii

, kied

y „fr

ancu

skie

préc

ieuse

s” d

omag

a#y

si$

Szkic

o re

lacjac

h m

etro

seks

ualny

ch

Page 20: Res Publica Nowa (205)

{ksi&%ki}

Page 21: Res Publica Nowa (205)

respublica 1 1 0

Dziewi$' po"ó#k#ych zeszytów ró"nego formatu, z których wi$kszo%' zape#-niona jest równym,

niemal pozbawionym skre%le( pi-smem. To w#a%nie te notatniki po-s#u"y#y za podstaw$ Szkiców piór-kiem, s#ynnego dziennika z oku-powanej Francji opublikowanego pierwszy raz w 1957 roku. Czego mo"emy si$ dowiedzie', porównu-j!c te zapiski z tekstem ksi!"ki?

Wydane przez paryski In-stytut Literacki Szkice piórkiem

Do jakich granic mo%emy tolerowa' literack& autokreacj$? Proces autocenzury, której podda" si$ Andrzej Bobkowski – autor Szkiców piórkiem, jeden z czo"owych wspó"pracowników paryskiej „Kultury”, prowokuje do refleksji nad etyk! pisarstwa i wiarygodno#ci! intelektualistów. )ukasz Miko"ajewski ods"ania proces w jakim tworzy"a si$ jego legenda.

!UKASZ MIKO!AJEWSKI

Andrzej Bobkowski w swoim gwatemalskim sklepie modelarskim, 1953.

Z kolekcji Instytutu Literackiego

Page 22: Res Publica Nowa (205)

1 1 1K S I Ą Ż K I

autor przedstawia# swoje przygody, fascynacj$ i rozczarowanie Francj!. Zach$cony powodzeniem Bobkow-ski kontynuowa# swoj! autobiogra-ficzn! opowie%' w latach powojen-nych, pisz!c o podró"y do Ameryki i rozpocz$ciu nowego "ycia w Gwa-temali.

Ukazanie si$ w 1957 roku dwu-tomowej wersji Szkiców potwierdzi-#o ich pozycj$ jako jednego z naj-wa"niejszych dzie# literackich nowej emigracji. Dopiero pierwsze oficjal-ne wydanie ksi!"ki w Polsce w 1997 roku da#o jednak pocz!tek nowej fali

popularno%ci autora, wcze%niej zna-nego jedynie nielicznym. W ostat-nich latach na cze%' Bobkowskiego organizowano wystawy, sympozja i masy krytyczne, opublikowano te" kilka tomów jego korespondencji. Opowie%' m#odego Polaka z okupo-wanej Francji, zniech$conego do Eu-ropy, na przekór totalitarnym ide-ologiom walcz!cego o zachowanie suwerenno%ci wewn$trznej i nieza-le"no%ci, przysporzy#a Bobkowskie-mu wielu wielbicieli, uto"samiaj!-cych si$ z jego wol! "ycia, buntow-niczym stosunkiem do narodowej martyrologii, a tak"e z jego pasja-mi, kolarsk! i modelarsk!, którym potrafi# nada' charakter manifestu.

O odnalezieniu r$kopisów w nowojorskich archiwach Polskie-go Instytutu Naukowego w Ameryce poinformowa# trzy lata temu „Dzien-nik”: „odnale&li%my orygina# Szkiców piórkiem. I wiemy, "e pisarz nie ubar-wia# swoich proroctw. On naprawd$ przewidzia# du"! cz$%' naszej histo-rii”1. Zarówno ten nag#ówek z pierw-szej strony gazety, jak i reklamowa-ny przeze( artyku# Wojciecha Cie%li odnosi#y si$ do kontrowersji, któr! ksi!"ka Bobkowskiego budzi#a od momentu ukazania si$. Dostrzegaj!c wielo%' trafnych przewidywa( i pro-gnoz politycznych zawartych w tym dzienniku, pisz!cy o Szkicach od lat zastanawiali si$, jak daleko Bobkow-ski posun!# si$ w przeredagowaniu swoich notatek kilkana%cie lat po wojnie. Poniewa" krytycy nie dys-ponowali r$kopisami, zdani byli na intuicj$ i domys#y, znajomi Bobkow-skiego za% – na jego zapewnienia, "e niczego ex post nie dopisywa#2.

Artyku# z „Dziennika” jedynie sygnalizowa# istnienie r$kopisów, triumfalnie oznajmiaj!c ich zbie"-no%' z tekstem Szkiców, nie przyno-si# jednak dok#adniejszego porów-nania. Podobnie by#o w przypadku

PAMIĘĆ FABULARYZOWANA Powojenne poprawki w Szkicach piórkiem Andrzeja Bobkowskiego

!UKASZ MIKO!AJEWSKI

Andrzej Bobkowski, Szkice piórkiem(Wydawnictwo CiS 2010)

stanowi! najobszerniejsz! i zara-zem najwa"niejsz! cz$%' d#u"sze-go cyklu autobiograficznego, w któ-rym Bobkowski opisa# swoje "ycie w Pary"u, decyzj$ porzucenia Euro-py i osiedlenie si$ w Gwatemali. To w#a%nie tym dziennikom z okupo-wanej Francji Bobkowski zawdzi$-cza sw! literack! s#aw$ i legend$. Ju" w latach 1945–1947, gdy ich krót-kie fragmenty opublikowane zosta#y w krakowskiej „Twórczo%ci”, zdoby#y uznanie krytyków, uj$tych talentem narracyjnym, wyrazist! autoprezen-tacj! i poczuciem humoru, z jakim

Page 23: Res Publica Nowa (205)

1 3 3K S I Ą Ż K I

Refleksja architek-toniczna o profi-lu humanistycz-nym w Polsce zda-je si$ czym% zb$d-

nym.Ten czy inny budynek, podob-nie jak to czy inne miasto, po pro-stu jest. Wszechobecno%' architek-tury uogólnia si$ jako nierefleksyj-ne i upowszechnia jako niepojmu-j!ca obserwacja usatysfakcjonowa-na swoim nierozumem. Paradoks tej absencji polega na tym, "e ar-chitektura mog#aby aspirowa' do miana sztuki ze wszech miar spo-#ecznej i powszechnej. O ile bo-wiem pozosta#e dyscypliny maj! charakter w du"ej mierze woli-cjonalny, co oznacza, "e partycy-pacja w wi$kszym lub mniejszym

stopniu nosi znamiona dobrowol-no%ci, a przynajmniej braku przy-musu, o tyle architektur$ w naj-wy"szym stopniu okre%laj! przy-mus, konieczno%' i powszechno%'. Na tym tle ksi!"ka Petera Zumtho-ra My#lenie architektur& wydaje si$ niezwykle cenna. Szczególnie dla-tego, "e na polskim rynku wydaw-niczym publikacje z tego kr$gu te-matycznego ukazuj! si$ niezwykle rzadko – i nie mam tutaj na my%li ani popularyzatorskich katalogów z fotografiami dzie# tego czy in-nego architekta, ani tym bardziej fachowych podr$czników akade-mickich o profilu techniczno-in"y-nieryjnym, ale refleksj$ architek-toniczn! o charakterze humani-stycznym.

W intymny sposób Zumthor zaprasza nas nie tylko do my%lenia o architekturze, ale i do my%lenia ar-chitektur!. Wprowadza nas do swo-jej pracowni, której nieod#!czny ele-ment stanowi refleksja o architektu-rze podejmowana za pomoc! archi-tektury, z jednym wszak"e zastrze-"eniem: Zumthor doskonale zdaje sobie spraw$ z tego, "e namys# i re-alizacja stanowi! oddzielne rzeczy-wisto%ci. Architektura, czyli to, co z istoty przestrzenne i materialne, nie mo"e nigdy uto"sami' si$, chy-ba "e na mocy fa#szywego poj$cia, z tym, co dyskursywne i werbalne. Pogodzenie my%lenia i architektury nigdy nie powinno tutaj przyj!' cha-rakteru równowa"no%ci. Istota tej ostatniej sprowadza si$ bowiem do

W nowoczesno#ci wielkich miast intymne zamieszkiwanie sta"o si% niemo$liwe. Ilu mieszka! by nie zbudowano, wszyscy pozostaniemy nie-mieszka!cami. Peter Zumthor jako praktyk i teoretyk architektury poszukuje wyj#cia z sytuacji heideggerowskiego kryzysu zamieszkiwania. Stara si$ zachowa' to, co mo%liwe ze s"abn!cej wi%zi mi%dzy cz"owiekiem a miejscem jego $ycia.

PAWE! KRZACZKOWSKI

Peter Zumthor, My$lenie architektur%, prze&o'y& Artur Ko'uch (Karakter 2010)

PETER ZUMTHOR ALBO ARCHITEKTURA

Page 24: Res Publica Nowa (205)

respublica 1 3 4

wznoszenia obiektów, do budowa-nia. W tym sensie Zumthor, co wi-da' doskonale w jego praktycznych realizacjach, odcina si$ bardzo wy-ra&nie od wszelkich prób dyskursy-wizacji architektury, mylenia jej sa-mej z tym, co w ten czy inny sposób musi jej towarzyszy', nie b$d!c ni! sam!, jak cho'by rysunek projekto-wy czy koncepcyjny. Podobnie te"

wyra&nie odcina si$ od programo-wego czy figuratywnego podej%cia do architektury. Wtedy bowiem, kie-dy ona sama próbuje si$ zdyskursy-wizowa' i kiedy wychodzi z okre%lo-nym przes#aniem lub przekazem ide-owym, zaprzecza swojemu powo#a-niu i istocie: „Dlaczego w nowszej ar-chitekturze stykamy si$ z tak nik#ym zaufaniem do najbardziej swoistych

rzeczy stanowi!cych istot$ archi-tektury: do materia#u, konstrukcji, d&wigania i spoczywania, ziemi i nie-ba?”. Podej%cie Zumthora staje si$ jeszcze bardziej wyra&ne, gdy przy-wo#uje on w jednym z rozdzia#ów My#lenia architektur& s#owa Heideg-gera: „Pobyt przy rzeczach jest pod-stawowym rysem bycia cz#owieka”. Architektura dla Zumthora to kwe-stia pobytu przy rzeczach. Tylko tak, a wi$c jako rzecz, mo"e ona spe#ni' swoje zadanie.

Dla Heideggera budowanie, które zarazem w ten czy inny spo-sób wi!"e si$ z konieczno%ci z za-mieszkiwaniem – „«budowa'» ozna-cza pierwotnie «mieszka'»” – si$ga swojej istoty, gdy zachowuje czwo-rok!t: „Zamieszkiwanie jako czwo-rakie zachowywanie czworok!ta do-konuje si$ w#a%nie w ratowaniu Zie-mi, w zgodzie na Niebo, w oczeki-waniu Istot Boskich, w pos#usze(-stwie istocie *miertelnych” (Martin Heidegger, Budowa', mieszka', my-#le' ). W mniej lub bardziej zawoalo-wany sposób Zumthor odnosi si$ do tego czworok!ta. Czyni tak, zacho-wuj!c pierwotny, tektoniczny cha-rakter architektury, o którym roz-my%la# w swoim dialogu Eupalinos albo architektura Paul Valéry: „przy u"yciu samych porz!dków i liczb, tzn. mierzenia, budowa# domy. Nie by#o "adnych detali w jego realiza-cjach – wszystko by#o istotowe, rów-nej warto%ci”*. U Zumthora mog#o-by to brzmie': „Detale, je%li nam si$ udadz!, nie s! dekoracj!”.

Podobnie jak Eupalinos, Zum-thor pragnie budowa' esencjal-nie i unika' tego, co nie zawiera si$ w istocie. Nie dziwi w zwi!z-ku z tym fakt, "e wchodzi w spór ze zwolennikami programowego podej%cia do architektury. Rzecz, kiedy jest jeszcze rzecz! – „jestem przekonany, "e prawdziwe rzeczy,

Copy

right

Laur

a J. P

adge

tt, Fr

ankf

urt a

m Ma

in

Page 25: Res Publica Nowa (205)

Podoba mi si$ zwrot, którego dokona#a redakcja na prze#omie 2007 i 2008 roku – odm"odzenie piór, od#wie$enie spojrzenia, mimo zachowania wcze#niejszego uk"adu tre#ci. Ciekawa szata graficzna – to zawsze by#a mocna strona tego tytu#u. KATARZYNA WRZESI(SKA, WARSZAWA

Podoba mi si% wysoki poziom dziennikarstwa. Poruszane tematy nie s! „ostatnimi” sensacjami, zawieraj! g#$bsz! refleksj$ i prezentuj! szerok! perspektyw$. Wysoko ceni$ zw#aszcza artyku#y dotycz!ce miasta. WYPOWIED) NIEPODPISANA

Na pochwa#$ zas#uguje #!czenie ró"nych stanowisk, opowiadanie si$ za nowoczesnymi tendencjami w polityce kulturalnej i spo#ecznej. Analityczne, niedogmatyczne podej%cie do historii to równie" mocna strona pisma, podobnie jak #!czenie tradycji „Res Publiki” z nowo%ci!. Dobry pomys# na merytoryczn! zawarto%' strony internetowej pisma, pomimo pewnych wad, o których poni"ej.

WYBÓR ODPOWIEDZI Z ANKIETY 2011

Od czytelników

respublica 1 5 2

Page 26: Res Publica Nowa (205)

Wtórno%' w stosunku do innych tytu#ów. Czasami mo$na odnie#' wra$enie, $e „Krytyka Polityczna”, „Res Publica Nowa”, „Liberte” i „Kultura Liberalna” to periodyki pisane przez tych samych ludzi, którzy czasem tylko nieco zmieniaj! opinie. Przyda#oby si$ wi$cej wyrazisto%ci, mo"e nawet krytykanctwa...? Jest te" du"a ró"nica jako%ciowa i stylistyczna mi$dzy tekstami na stronie internetowej i w pi%mie. Rozumiem, "e zamierzona, ale efekty czasem bywaj! przygn$biaj!ce – w sieci dyletanctwo pozoruj!ce erudycj$, w pi%mie erudycja z kompleksami w tle. JACEK DROZDA, WARSZAWA

My#l%, $e powinni#cie zrobi' obszerny dzia" listów od czytelników – tak, "eby mo"na by#o polemizowa' lub co% doda' do Waszych tekstów. Przyda#aby si$ wi$ksza regularno%' i wi$ksze zaanga"owanie polityczne (cho' nie partyjno-polityczne). MAREK MATCZAK, WARSZAWA

Powinni%cie Pa(stwo znale&' pomys# na siebie i ewoluowa', zamiast ci!gn!' star! formu#$, w której najwyra&niej si$ nie sprawdzacie. Jaki jest sens robi' dzi# tyle przedruków, w dodatku niezbyt dobrze dobranych? Ponadto artyku#y s! zbyt abstrakcyjne dla laików. Ludziom obeznanym z danym tematem z kolei oferuj! niewiele nowego. Przykro mi za ostre s#owa, ale sprawiacie Pa(stwo wra"enie, jakby%cie prowadzili to pismo dla samego prowadzenia, kompletnie nie maj!c pomys#u, co chcieliby%cie osi!gn!', jakie warto%ci wspiera', w jakim kierunku i%'. Obecna „Res Publica” to po prostu znacznie gorsza wersja „Res Publiki” prof. Króla. Tu zarazem klaruje si$ problem zwi!zany z pytaniem czwartym: nie ma w dzisiejszej RPN zupe#nie nic, co nazwa#bym oryginalnym, ciekawym. Jest kilka warto%ciowych tropów w pi%mie, ale mo"na znale&' inne publikacje, które pod!"aj! tymi tropami lepiej i ciekawiej. Do tego dochodzi jeszcze problem sk#adu redakcji. Nie mam poj$cia, kim Pa(stwo jeste%cie – a Pa(stwo nie dbacie o to, "eby si$ przedstawi'. Artyku#y sprawiaj! wra"enie losowych, tak jakby nie by#o jako takiej „redakcji”, tylko kilka osób, które publikuj! zbiór po"yczonych tekstów. Nie wiem, czy je%li „Res Publica” publikuje tekst Krzysztofa Iszkowskiego, to jest on cz#onkiem redakcji czy te" nie jest – a je%li nie jest, to dlaczego zosta# opublikowany jego tekst? Nie jest to "aden autorytet, nie napisa# te" nic ciekawego. Jest w stopce dzia#

1 5 3

Page 27: Res Publica Nowa (205)

„Redakcja”, ale w numerach, które posiadam, opisane w nim osoby prawie w ogóle nie s! publikowane. Ci$"ko mi przez to powiedzie' cokolwiek na temat: „kim s! dzi% ludzie «Res Publiki»?”. WYPOWIED) NIEPODPISANA

+yczenie dla Pa(stwa: oby%cie mogli kiedy% powiedzie' o swoich czytelnikach – „to wy jeste#cie nasz! najlepsz! stron!”. ANNA SYMONOWICZ, WARSZAWA

Podoba mi si% dzia" o ksi!$kach, a szczególnie ceni$ sobie artyku#y dotycz!ce udzia#u obywatela w kreowaniu przestrzeni miast. EWELINA ZYGAD"O, WARSZAWA

Zbyt wiele uwagi po%wi$cacie sto#ecznemu miastu, tak jakby wszelkie sprawy i problemy dotyczy#y w#a%nie tego miasta, a nie pozosta#ej (wi$kszej) cz$%ci kraju. Cho' jednoznacznie trudno mi to sprecyzowa', nie podoba mi si% Wasza „warszawkowato#'”. Pos#u"$ si$ przyk#adem #ódzkiego kwartalnika „Obywatel”, gdzie ze %wiec! szuka' przyk#adów lokalnego patriotyzmu, którego to oczywi%cie nie krytykuj$, ale od Waszego pisma oczekuj$ czego% innego – ogólnokrajowego i %wiatowego pogl!du, dog#$bnego, bez patrzenia na wszystko przez pryzmat tej"e dumy.Przepi$kne eseje na wielu p#aszczyznach, od spo#eczno-politycznych po kulturalne – ten przekrój jest dla mnie osobi%cie bardzo wa"ny. To, "e jest „co” poczyta', "e s! to informacje poparte przypisami, wylewne, a zarazem pozbawione nad$to%ci i ko%lawego dorabiania filozofii, "e zawsze znajdzie si$ tekst „go%cia” i "e w czasie czytania ma si$ %wiadomo%' trafnego ich (przez redakcj$) wyboru. Niezwykle wa"n! kwesti! dla mnie jest równie" to, "e w#a%ciwie ka$dy artyku" bezpiecznie prowadzi czytelnika przez dany temat, tj. poniewa" nie jestem wtajemniczony w naukowe arkana socjologii, polityki etc. wa"ne jest dla mnie, abym móg# nad!"a' za tre%ci! bez zg#$biania terminologii dziedzin, które docelowo nie le"! w kr$gu moich pasji "yciowych. Ta kwestia w g#ównej mierze zawa"y#a na tym, "e zacz!#em kupowa' i czytywa' kolejne numery Waszego pisma. DOMINIK G*SOWSKI Z CENTAWY

respublica 1 5 4

Page 28: Res Publica Nowa (205)

Czy mo"ecie Pa(stwo zmieni' za#o"enia zwi!zane z procesem wydawniczym, tak aby „Res Publica” ukazywa"a si% cz%#ciej? Raz w miesi!cu? ANGELICA "USZCZ, LUBLIN

Fakt, $e pisma, takie jak „Res Publika”, maj! tak niewielki wp"yw na nasz! rzeczywisto#' spo"eczno-polityczn!, jest niew!tpliwie ich pora"k!. Dlaczego jednak tak si$ dzieje, trudno orzec – „wina” jest pewnie w wi$kszym stopniu kwesti! zmiany spo#ecznych gustów i upodoba( ni" dzia#a( %wiadomie podejmowanych przez redakcj$. Ale co mogliby%cie Pa(stwo zrobi' lepiej, czyli tak, by zwi$kszy' swoje wp#ywy – nie tylko finansowe, ale i opiniotwórcze – poj$cia nie mam. Gdybym mia#, sam bym to ch$tnie zrobi#! WYPOWIED) NIEPODPISANA

Dzi%ki, $e my#licie i zach$cacie do tego innych. BEATA BIE(KOWSKA–ARTOWICZ, WARSZAWA

Ankieta to dobry pomys". ARTUR WIECZOREK, KRAKÓW

1 5 5

Page 29: Res Publica Nowa (205)

ANKIETAOd czytelników

Wiek i p"e'

18 - 24 12,00%

13 - 17 0,35%13 - 17 0,40%

18 - 24 10,00%

25 - 34 24,00%

35 - 44 7,40%

45 - 54 2,30%

55 + 1,90%

25 - 34 28,00%

35 - 44 5,20%

45 - 54 1,60%

55 + 2,10%

M!"CZY#NI KOBIETY

respublica 1 5 6

Page 30: Res Publica Nowa (205)

ANKIETA

KULTURA 59 SPOŁECZEŃSTWO 53 KSIĄŻKI 37 MIASTO 27 WYWIAD 26 POLITYKA 24 REPORTAŻ 19 EKONOMIA 14 MUZYKA 10 PRASA 8

Jakie artyku"y interesuj! Ci% w „Res Publice Nowej"?

NA PAPIERZE 82 PDF W ARCHIWUM 47 ONLINE 45 NA KINDLE 7 NA IPAD 7

W jaki sposób chcia"by# czyta' nasze tre#ci?

Z czym kojarzy Ci si% „Res Publica Nowa”?

Czego szukasz w „Res Publice Nowej”?

KULTURA 42 LIBERALIZM 32 IDEOWOŚĆ 24 THINK - TANK 24 TRADYCJA 22 REPUBLIKANIZM 21 ŚRODOWISKO 21 ELITA 19 SALON 15 POLITYKA 13 MIEJSCE 11 KONSERWATYZM 7 PRAWICA 6 LEWICA 4 SNOBIZM 4 SOCJALIZM 4

INSPIRACJI 74 OPINII 68 ANALIZ 55 INFORMACJI 36 RAPORTÓW 25 DOBRYCH ZDJĘĆ 17 INNE 14 ROZRYWKI 8

1 5 7

Page 31: Res Publica Nowa (205)
Page 32: Res Publica Nowa (205)

Zespó! redakcyjny:Kuba Ambro"ewski, Ireneusz Bia#ecki, ,ukasz Bluszcz, Gra"yna Borkowska, Przemys#aw Czapli(ski, Ma#gorzata Dziewulska, Wojciech Górecki, Piotr Gruszczy(ski, Robert Jurszo, Damian Kalbarczyk, Katarzyna Kazimierowska, Marcin Kilanowski, Piotr K#oczowski, Jacek Kochanowicz, Andrzej St. Kowalczyk, Sergiusz Kowalski, Marcin Król, Joanna Kurczewska, Jacek Kurczewski, Andrzej Leder, Tomasz ,ubie(ski, Maciej Melon, Krzysztof Michalski, ,ukasz Miko#ajewski, Jan St. Mi%, Aleksandra Ni"y(ska, Teresa Oleszczuk, Szymon Ozimek, Arkadiusz Peisert, Kacper Pob#ocki, Jeremi Sadowski, Bohdan S#awi(ski, Marta S#omka, Aleksander Smolar, Micha# So#tysiak, Piotr Sommer, Aleksandra Sta(czuk, Jerzy Szacki, Weronika Szczawi(ska, Karolina Szymaniak, Gniewomir *wiechowski, Anna Wylega#a, Wojciech Zaj!czkowski

Redakcja:Aleksandra Bilewicz (szefowa dzia#u polityka online), Artur Celi(ski (zast$pca wydawcy), Justyna Czechowska, C. Cain Elliott, ,ukasz Jasina (redaktor prowadz!cy temat numeru), Tomasz Kasprowicz, Katarzyna Kwiatkowska, Magdalena Mali(ska (zast$pca wydawcy), Marcin Moskalewicz, (redaktor prowadz!cy temat numeru), Ma#gorzata Mostek (redaktor prowadz!ca online), Martyna Obarska (szefowa dzia#u kultura online), Wojciech Przybylski (wydawca), Gabriela Sitek (sekretarz redakcji), Xawery Sta(czyk (szef dzia#u miasto online), Micha# Wysocki

Dzi&kujemy przyjacio!om i dobroczy#com:Bogus#aw Bachorczyk, Hubert Bara(ski, Anna Bogumi#, François Barry Delongchamps, Maria Dembi(ska, Lee A. Feinstein, ,ukasz G#os, Jaros#aw Goudun, Agata Jagodzi(sk, Ewa Jarosz, Bartosz Kami(ski, Maria Karpi(ska, Anna Kiedrowicz, Laura J. Padgett, Frankfurt am Main, Grzegorz P$dzich, Levente Polyak, Kajetan Pozna(ski, Philippe Rusin, J$drzej Soko#owski, Alicja Wacowska, Micha# Wenzel, Joanna +ukowska, Ambasada Francji w Warszawie, Ambasada USA w Warszawie, Europejskie Centrum Solidarno%ci, Eurozine, Fundacja Batorego, Instytut Literacki „Kultura”, Instytut Polski – Kijów, Muzeum Historii Polski, „Neue Gesellschaft Frankfurter Hefte”, O%rodek Kultury Francuskiej UW, PIASA (-e Polish Institute of Arts and Sciences of America), Warsztaty Analiz Socjologicznych, Willa Decjusza

Redakcja j&zykowa: Magdalena Jackowska i Ewelina Sobol. Korekta: Ma#gorzata Olszewska

Opracowanie graficzne, projekt ok!adki i sk!ad:

Adres redakcji: Res Publica Nowa, ul. Ga#czy(skiego 5, 00-362 WarszawaTelefon: +48 22 826 05 66, faks: +48 22 343 08 [email protected], www.res.publica.pl

Wydawca: Fundacja Res Publica im. H. Krzeczkowskiego, ul. Ga#czy(skiego 5, 00-362 Warszawa

Prenumerata: Cena prenumeraty rocznej (4 numery) wynosi 80 z#otych, dla studentów i doktorantów 60 z#otych. Prenumerata zagraniczna, Europa: 108 z#, USA: 120 z#, reszta %wiata: 150 z#. Zamówienia przyjmujemy na adres: [email protected]

Darowizny:Darowizny wspieraj!ce nasz! dzia#alno%' prosimy wp#aca' na konto Fundacji Res Publica im. Henryka Krzeczkowskiego nr: 59 2490 0005 0000 4520 7698 5723 z dopiskiem: darowizna na rzecz Fundacji Res Publica im. H. Krzeczkowskiego

Druk: Drukarnia Gemtext Sp. z o.o., ul. Pu#awska 34, 05-500 Piaseczno

Nr 15/2011205/ rok XXIVISSN: 1230-2155Numer indeksu: 375500Cena 20 z# (VAT 5%)Nak#ad 2800 egz.

Dofinansowano ze %rodków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu operacyjnego Promocja czytelnictwa. Rozwój czasopism kulturalnych.

Wspó#praca:

Page 33: Res Publica Nowa (205)

KOSZT PRENUMERATY ROCZNEJ (4 KOLEJNE NUMERY)

W KRAJU 60Z! W EUROPIE 90Z!

PRZY ZAMÓWIENIU PRENUMERATY OFERUJEMY 50% ZNI!KI NA WYBRANE POZYCJE Z BIBLIOTEKI RESPUBLIKI NOWEJ

Z A P R E N UME R U J

respublik!

NOW!

> wej!" na stron# www.res.publica.pl i wykupi" prenumerat# w naszej ksi#garni, p$ac%c w systemie dotpay: przelwem lub kart% kredytow%

ALBO

> z$o&y" zamówienie drog% elektroniczn% na adres [email protected] oraz dokona" przelewu o odpowiedniej wysoko!ci na podane ni&ej konto: 59 2490 0005 0000 4520 7698 5723 (Alior Bank) Fundacja Res Publica im. Henryka Krzeczkowskiego ul. Ga$czy'skiego 5, 00-362 Warszawa

> prenumerata zagraniczna tylko poprzez indywidualne zamówienia na adres [email protected]

Poszczególne numery RES PUBLIKI NOWEJ mo!na kupi" równie! w ksi#garni na stronie www.res.publica.pl

ABY STA! SI" PRENUMERATOREM

RES PUBLIKI NOWEJ WYSTARCZY:

Ronald D. Asmus

Ma!a wojna, która wstrz"sn#!a $wiatemCENA KSI#$KI 29,99 Z!CENA Z PRENUMERAT# 14,99 Z!

Robert R. Clewis, Chantal Delsol, Marcin Król, Philip Pettit, Andrzej Wa!kiewicz, Richard Wolin (red. Wojciech Przybylski)

Trzy idee. Idee republika%skie 1 CENA KSI#$KI 18 Z!CENA Z PRENUMERAT# 9 Z!

Page 34: Res Publica Nowa (205)

ZUPE!NIE NOWA

PUBLICA.PL PUBLICA.PLRES.