Pushing the Limits. Total Body Strength With No Equipment ... · 11 Wstęp Zapasy z fitnessem W...
-
Upload
nguyentruc -
Category
Documents
-
view
214 -
download
0
Transcript of Pushing the Limits. Total Body Strength With No Equipment ... · 11 Wstęp Zapasy z fitnessem W...
Tytuł oryginału: Pushing the Limits. Total Body Strength With No Equipment
Przekład: Remigiusz Lipko
Redakcja: Dariusz Rossowski
Korekta: Maria Zalasa
Skład: Norbert Młyńczak
Druk: Drukarnia im. A. Półtawskiego
Copyright © 2013 Al Kavadlo
Published by Dragon Door Publications, Little Canada, MN 35164, USA
www.dragondoor.com
Copyright © for the Polish edition and translation by Wydawnictwo JK, 2013
ISBN 978-83-7229-364-0
Wydanie I, Łódź 2014
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana
ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych,
kopiujących, nagrywających i innych, bez uprzedniego wyrażenia zgody przez
właściciela praw.
Wydawnictwo JK
ul. Krokusowa 1-3
92-101 Łódź
tel.: 42 676 49 69, fax: 42 646 49 69 w. 44
www.wydawnictwoaha.pl
SpiS treści
Przedmowa (Jason Ferrugia) 5
Wstęp. Zapasy z fitnessem 11
Rozdział 1. Droga do pompek właściwych 21
Rozdział 2. Nauka przysiadów 35
Rozdział 3. Przerzucanie mostu 53
Rozdział 4. Pompki zaawansowane 77
Rozdział 5. Przysiady zaawansowane 109
Rozdział 6. Pełne pozycje odwrócone 121
Rozdział 7. Opanowanie pompki na jednej ręce 143
Rozdział 8. Pistolet – na bolączki 157
Rozdział 9. Teraz wszystko razem 185
Załącznik A. Ćwiczenia bonusowe 193
Załącznik B. Przykładowe programy 211
O autorze 219
Podziękowania 221
Indeks ćwiczeń 222
11
Wstęp
Zapasy z fitnessem
W dzieciństwie byłem wielkim fanem profesjonalnego wrestlingu. Jest coś magicz-
nego w oglądaniu, jak gigantyczni mięśniacy wypruwają sobie nawzajem flaki
(albo przynajmniej udają to w dość przekonujący sposób jak na krytycyzm dzie-
cka). W rezultacie moimi idolami stali się tacy ludzie jak Hulk Hogan, „Macho
Man” Randy Savage czy „Mr. Perfect” Curt Henning. Nawet po tym, gdy kiedyś zorientowałem
się, że walki profesjonalnego wrestlingu są inscenizowane, nadal podziwiałem tych facetów za
siłę, moc i charyzmę. I oczywiście chciałem być taki jak oni!
W moim przypadku problemem nie było nigdy zmotywowanie się do treningów. Było nim
natomiast przekonanie mamy, że odbywając je, nie wyrządzę sobie krzywdy ani nie zahamuję
swojego dalszego wzrostu (pełne trwogi opowieści sąsiadek wciąż działają na rodzicielską wyob-
raźnię).
Kiedy miałem jakieś jedenaście lat, zawarliśmy układ, że będę mógł zacząć podnosić ciężary,
gdy skończę trzynaście. Rodzice zgodzili się kupić mi na urodziny zestaw ciężarków, ławkę do
wyciskania i drążek do podciągnięć. Ponieważ miałem starszych braci, w piwnicy naszego domu
walała się rdzewiejąca sztanga i kilka hantli, które przywędrowały do nas od jednego z wujków.
Ale nie pamiętam, żeby były specjalnie eksploatowane. Poza tym chciałem posiadać własny
sprzęt! W tamtym czasie nie miałem większego pojęcia o treningu siłowym, toteż jak większość
ludzi zakładałem, że chuderlak, jakim byłem, musi podnosić żelastwo, by stać się duży i silny.
Duży? – Być może.
Silny? – Niekoniecznie.
12
AL KAVADLO
Bóle dorastaniaNie mogłem się doczekać tych trzynastych urodzin. Domyślam się, że marudziłem mamie o cię-
żarkach codziennie przez całe dwa lata. Pozostała jednak niewzruszona. Musiałem przeczekać
cały wyznaczony okres, który zdawał się ciągnąć w nieskończoność. Wówczas byłem na to
wściekły, ale z perspektywy mogę powiedzieć, że zmuszenie mnie do tego oczekiwania było jed-
ną z najlepszych rzeczy, jakie mama dla mnie zrobiła.
W wieku dwunastu lat wyskoczyłem w górę jak tyczka, tak że
w następnym roku miałem już 180 cm wzrostu, choć ważyłem zale-
dwie 60 kg. W końcu przyszła pora, by rozpiąć na tym rusztowaniu
trochę mięśni. (Przynajmniej nie trzeba było już martwić się, czy tre-
ningi nie przystopują mi wzrostu.)
Ponieważ wciąż pociągała mnie wizja, by stać się wielkim i musku-
larnym jak moi wrestlingowi idole, z zapamiętaniem oddałem się na
całe lata kulturystyce i wypróbowywałem wszelkie (legalne) suple-
menty, które mogłyby mi w tym dopomóc. Ćwiczenia z ciężarami bar-
dzo mi się podobały, jednak ni w ząb nie potrafiłem rozrosnąć się tak
jak moi idole. Bez względu na to, jak bardzo się starałem i ile pochłania-
łem odżywek, najwyraźniej wciąż nie było to dość. Lata później, kiedy
zdecydowałem się na zawód trenera osobistego, obawiałem się, że niedosta-
tek masy może pokrzyżować moje szanse w tym fachu. Większość instruk-
torów, których widziałem wtedy w siłowniach, była znacznie większymi
facetami, którzy wyglądali na silniejszych ode mnie.
Niemniej okazało się, że całkiem nieźle poradziłem sobie w roli trene-
ra, mimo iż nie dorastałem wymiarami do Macho Mana. W rzeczywistości
po kilku latach całkiem zrezygnowałem z pomysłu nabierania
masy, woląc się skupić po prostu na tym, by trening dawał mi
frajdę. Do tej pory doszedłem do 85 kg wagi, ale nie czułem
się z tym tak świetnie, jak sobie wyobrażałem. Bodybuilding
usztywnił mnie i spowolnił. Potrafiłem wycisnąć nogami pół
tony, ale nie byłem w stanie zrobić mostka, pompek w staniu
na rękach czy choćby przebiec mili w znośnym stylu. Miałem
za to ciągłe bóle brzucha od wypijania odżywek proteinowych
i nadmiaru diety na masę. W końcu zmieniłem więc swoje
priorytety z podnoszenia wielkich ciężarów i maksymalnego
rozrośnięcia na rzecz dobrego samopoczucia, radości z życia
i większej sprawności. Przekonałem się, że stosowanie treningu
z masą ciała pozwala mi realizować te cele lepiej, niż kiedykol-
wiek pozwalał na to trening kulturystyczny z zewnętrznym
obciążeniem.
W wieku 13 lat osiągną-łem już swój ostateczny
wzrost 180 cm, ale waży-łem zaledwie 60 kg.
Mój pierwszy rok w roli trenera. Na początku trze-
ba szorować pokład…
13
PRZESUWANIE GRANIC
Indywidualna struktura ciałaRzecz jasna ludzie mają różne typy ciała. O ile nikt nie
jest w stanie zyskać mięśni bez włożenia w to pewnego
wysiłku, o tyle jedni dokonują tego łatwiej niż inni. Choć
w młodości desperacko starałem się nabrać masy, walczy-
łem wbrew swojemu typowi ciała. W okresie młodzień-
czym nie chciałem przyjąć tego do wiadomości, niemniej
genetyka odgrywa niezaprzeczalną rolę w kształtowa-
niu naszego wyglądu. Tak jak niewiele mogę poradzić
na to, że urodziłem się z piwnymi oczami, tak zawsze
miałem też drobne nadgarstki oraz byłem wąski w bio-
drach i w barkach. Te parametry związane z kośćcem są
dobrym wskaźnikiem struktury ciała. Dodam jednak, że
struktura ciała to nie to samo co procent tkanki tłuszczo-
wej. Nie wystarczy po prostu przyjrzeć się, jak ktoś jest
duży, ponieważ większość ludzi dźwiga na sobie dużo
więcej tłuszczu, niż się spodziewa.
Jeśli z trudem wyczuwasz u siebie kości nad-
garstka, łopatki i (lub) kości biodrowe, oznacza to,
że masz na sobie znaczne ilości nadmiarowego
tłuszczu. Jedna osoba może mieć tzw. grubokości-
stą strukturę ciała, a mimo to być szczupła, podczas
gdy ktoś inny może mieć strukturę drobnokości-
stą i być otłuszczony (na myśl przychodzą Arnold
Schwarzenegger i Danny DeVito z filmu Bliźniacy).
Jeżeli chcesz ocenić rodzaj struktury swojego ciała, zlokalizuj dowolne z miejsc wymienionych
w poprzednim akapicie i silnie ściśnij, próbując złapać jak najwięcej ciała. Jeśli chwycisz go więcej
niż na kilka centymetrów, nie należy ono do twojej zasadniczej struktury – to po prostu tłuszcz!
Patrz na mnie Wśród osób, które trenują kalistenikę, znajdziemy wszelkie możliwe wielkości i kształty; nie-
którzy są duzi, inni mali. Natomiast wspólną cechą osób zaawansowanych w tym treningu jest
posiadanie stosunkowo szczupłej sylwetki. Kalistenika polega na budowaniu siły w relacji do
wielkości ciała. Ćwiczenia kalisteniczne zmuszają ciało do budowania mięśni i spalania tłuszczu,
dzięki czemu stopniowo uzyskuje ono swoją najbardziej funkcjonalną i naturalną formę.
Ponieważ mam drobnokościstą strukturę ciała, pomimo mięśni, jakie na sobie dźwigam, je-
stem stosunkowo nieduży i lekki. Biorąc pod uwagę moją strukturę ciała, w wieku lat trzynastu
Jeśli chwytasz cokolwiek grubszego niż kilka centymetrów, nie należy to do za-sadniczej struktury twojego ciała – to
po prostu tłuszcz!
14
z wagą 65 kg byłem za chudy, a z kolei waga 85 kg w wieku 25 lat była za wysoka. Teraz w wieku
lat 33 jestem szczupły, ważę 75 kg. W relacji kilogram-do-kilograma jestem silniejszy niż kiedy-
kolwiek wcześniej i nigdy nie czułem się lepiej.
Ludzie są czasami zaskoczeni tym, jak mało ważę. Spotykam wielu atletycznie zbudowanych
facetów, którzy nie są tak umięśnieni jak ja, a mimo to są ciężsi ode mnie o 5 lub 10 kg. Powodem,
z którego pomimo posiadania umięśnionej sylwetki jestem lekki, jest praktycznie zupełny brak
tłuszczu na moim drobnokościstym ciele. Wiele osób dźwiga na sobie nadbagaż, z którego nawet
nie zdaje sobie sprawy. Mężczyzna mojego wzrostu nie musi ważyć 120 kg, aby wyglądać na sil-
nego i muskularnego.
Początkujący i średniozaawansowani w treningu kalistenicznym mogą uzyskiwać przyro-
sty mięśni, ale po jakimś czasie ciało – które na swoją mądrość – wyhamuje ten proces. To jest
granica estetyki, którą można osiągnąć w sposób naturalny. Natomiast samą siłę niewątpliwie
można rozwijać w nieskończoność. Ponieważ wynika ona z procesu, którego znaczna część za-
chodzi w mózgu, wydaje się, że jej rozwój jest nieograniczony. Przyrost mięśni ma swoje granice,
ale mózg posiada niezwykłą, wykraczającą poza zwykły aspekt fizyczny zdolność nabywania
i wzmacniania wzorców ruchu, wkraczającą do sfery neurologicznej. Źródłem siły nie są same
mięśnie, ale również umiejętność ich używania.
Ponadto gdyby człowiek ciągle rozrastał się od treningu siłowego, dziś wyglądałbym jak Hulk
Hogan!
Paradoksalnie, wielu zapaśników, których podziwiałem w dzieciństwie, z wiekiem nabawi-
ło się poważnych problemów zdrowotnych. Mam nadzieję, iż właściwie się odżywiając, stroniąc
W wieku lat 33 jestem w najlepszej życiowej
formie
15
PRZESUWANIE GRANIC
od suplementów i trenując dla przyjemności oraz w celu zdobywania siły funkcjonalnej, uniknę
takich pułapek.
Całościowa siła ciała Jeśli spędziłeś trochę czasu w siłowni, pewnie spostrzegłeś, iż wiele osób ćwiczących na maszy-
nach i z ciężarami ćwiczy poszczególne partie ciała osobno. O ile podstawą treningu kulturystycz-
nego jest wykonywanie ruchów izolowanych, o tyle w kalistenice bardziej skuteczne okazuje się
podejście odwrotne.
W każdym powtórzeniu każdego ćwiczenia masz wykorzystywać wszystkie mięśnie ciała.
Oczywiście w pompkach w większym stopniu pracuje górna partia ciała, podczas gdy przysiady
bardziej trenują nogi, niemniej pozostała część ciała musi wspierać te mięśnie w działaniu. Nie ma
czegoś takiego jak ćwiczenie izolowane. Jeśli trenujesz do podciągnięcia na jednej ręce lub przy-
siadu na jednej nodze, od samego początku musisz zrozumieć ideę całościowego napinania ciała.
Stanowi ona klucz do wykonywania ćwiczeń kalistenicznych z mocą, wdziękiem i zachowaniem
kontroli na ruchem. Chcę pomóc ci w zrozumieniu, w jaki sposób twoje mięśnie są współzależne
od siebie, tak byś korzystając z nich, uzyskiwał ich maksymalną wydajność w ćwiczeniu.
W każdym powtórzeniu każdego ćwiczenia masz korzystać z wszystkich mięśni swojego ciała.
16
AL KAVADLO
Dla pań Istnieje wiele błędnych przekonań w odniesieniu do treningu kobiet. Przede wszystkim, wiele
kobiet martwi się na zapas, iż nabierze niechcianej masy, tymczasem bez suplementacji testoste-
ronem jest to mało prawdopodobne. Zawodniczki, które widzimy w magazynach kulturystycz-
nych, musiały się bardzo ciężko napracować, aby wyrobić sobie taką sylwetkę – i z pewnością
chcą tak wyglądać! Jest więc niemal coś obraźliwego w stosunku do tak gigantycznego wysiłku,
gdy niewysportowane, puszyste panie mówią na przykład: „Nie będę robić przysiadów, bo za-
nadto rozrosną mi się nogi”.
W rzeczywistości pompki i przysiady
to dwa najlepsze ćwiczenia do wzmoc-
nienia i zbudowania tonusu tych par-
tii ciała, na których najbardziej zależy
moim klientkom: tylnej stronie ramion
oraz ud i oczywiście na pośladkach. Ko-
biety, które systematycznie ćwiczą ka-
listenikę, na ogół uzyskują szczupłą syl-
wetkę z dobrym napięciem tonicznym
mięśni – nie wielkie, napakowane mu-
skuły jak u kulturystów.
17
PRZESUWANIE GRANIC
Pamiętaj, że nikt nigdy nie zbudował wielkiej muskulatury przez przy-
padek. Nawet większości mężczyzn potrzeba lat ciężkiej pracy i ogrom-
nej samodyscypliny, aby uzyskać znaczący przyrost masy! Oczywiście
wiele osób nabiera „ciała” w niezamierzony sposób – ale nie są to mięśnie!
Nie okłamuj się co do stosunku masy mięśniowej do tkanki tłuszczowej
w twoim ciele. W przypadku kobiet ćwiczenia kalisteniczne nie przyczy-
nią się znacząco do nabrania dodatkowych kilogramów.
143
Rozdział siódmy
Opanowanie pompki
na jednej ręce
P ompka na jednej ręce to jedno z najbardziej hardcore’owych ćwiczeń na planecie. Jest
wyrazem siły całego ciała i pełnej kontroli nad nim. Poza tym może zdziałać cuda, je
śli chodzi o twoją wydajność w zakresie pchania. Jest to także ćwiczenie wyjątkowo
wszechstronne, które w zależności od sytuacji można łatwo dostosowywać do różnych
potrzeb. Nawet w ramach pompek na jednej ręce istnieje wiele odmian oraz sposobów na zwięk
szanie stopnia trudności zadania.
Oczywiście możesz zabierać się za to ćwiczenie dopiero po nabraniu wprawy w pompkach
standardowych (i przepracowaniu różnych ich odmian opisanych w rozdziale czwartym). Jako
warunek wstępny musisz także opanować pompki wąskie. Zanim zaczniesz trening pompek na
jednej ręce, zalecam dojście do etapu, w którym potrafisz zrobić co najmniej 30 pompek diamen
towych (lub strzałkowych).
Warto zauważyć, iż układ ciała w pompkach na jednej ręce różni się od tego w pompkach
standardowych na obu rękach. Nogi są szerzej rozstawione, a dłoń powinna opierać się bezpo
średnio pod tułowiem, nie z boku ciała. Te trzy punkty styku (stopa, dłoń, stopa) tworzą trójkąt.
Generalnie, im bliżej siebie ustawiamy stopy, tym ćwiczenie jest trudniejsze. Zacznij więc, rozsta
wiając stopy należycie szeroko, aby wczuć się we wzorzec ruchu. Ostatecznie możesz zaś zmie
rzać do przyjmowania węższej pozycji.
144
AL KAVADLO
Pompka na jednej ręce w pochyleniu Wiele z zalecanych przeze mnie technik w celu opanowania pompek na jednej ręce jest ana
logicznych do tych, które sugeruję początkującym w nauce pompek oburącz. Moim ulubionym
sposobem zapoznania kogoś z tym ćwiczeniem jest rozpoczęcie od treningu w pochyleniu. Naj
lepiej wczuć się w ruch i zaadaptować stawy, ćwicząc pompki na jednej ręce pod kątem, pod któ
rym masz większą dźwignię siły.
Najlepiej wczuć się w ruch i zaadaptować stawy, ćwi-cząc pompki na jednej ręce
pod kątem, pod którym masz większą dźwignię siły.
145
PRZESUWANIE GRANIC
Pompka L7 Ta odmiana zapewnia zgrabne przejście nie tylko do pompek na jednej ręce, ale jest także pomoc
na w podejściu do pompek wąskich na nadgarstkach. L7 ma się do pompki diamentowej tak jak
pompka jeden na jeden do standardowej. Jedną rękę opieramy nie na wnętrzu dłoni, ale na jej
grzbiecie. Wykonując ćwiczenie z odwróconą prawą rękę (jak na fotografii), palce obu dłoni ułożą
się w literę „L” i cyfrę „7”.
Ponieważ utrzymywanie dużego ciężaru na grzbiecie dłoni może być niewygodne, w tej od
mianie musisz intensywniej pracować po stronie przeciwnej. Skup się na wypychaniu ręką opar
tą na spodzie dłoni, traktując nadgarstek drugiej ręki jako asekurującą podporę.
L7 ma się do pompki diamen-towej tak jak pompka jeden na jeden do standardowej.
146
AL KAVADLO
Pompka na jednej ręce z autoasystą W pompce na jednej ręce z autoasystą wyciągamy rękę wspomagającą w bok i opieramy ją na
podwyższeniu, którym może być murek, cegła lub piłka lekarska. Znów cel jest taki, by praco
wała głównie ręka zasadnicza, a różnicę w zakresie rozkładu sił niweluje wyciągnięta druga
ręka. Technika ta jest wartościowa także ze względu na fakt, że uczy poprawnego ułożenia torsu
w trakcie właściwych pompek na jednej ręce. Chociaż nie da się uniknąć skręcenia ciała w pew
nym stopniu, staraj się utrzymywać tułów maksymalnie równolegle w stosunku do podłoża.
Chociaż ćwiczenie jest podobne do pompki łucznika, to ze względu na charakter pracy dru
giej, uniesionej ręki pompki te powinno się wykonywać na każdą rękę po kolei. Ponadto staraj się
zachować jak najbardziej pionowy tor ruchu, aby niejako „symulować” pompkę na jednej ręce,
w odróżnieniu do pompki łucznika, w której przemieszczasz się z boku na bok.
Cel jest taki, by pracowała głównie ręka zasadnicza, a różnicę w zakresie rozkła-du sił niweluje wyciągnięta druga ręka.
Chociaż nie da się uniknąć skręcenia ciała w pew-nym stopniu, staraj się utrzymywać tułów mak-
symalnie równolegle w stosunku do podłoża.
147
PRZESUWANIE GRANIC
Faza negatywna Wykonywanie faz opuszczania się w pompce na jednej ręce może stanowić przejście do pełnej
wersji ćwiczenia, gdyż uczy wzorca ruchu w sensie neurologicznym. Mózg wykazuje zdumiewa
jące zdolności uczenia się! Siła to nie tylko mięśnie – to także zdolność ich używania!
Wejdź w szczytową pozycję pompki na jednej ręce, następnie mocno napinając całe ciało obni
żaj się kontrolowanym ruchem. Pamiętaj, aby łokieć trzymać przy boku ciała. Kiedy zejdziesz na
sam dół, ponownie wypchnij się obiema rękami, a potem jedną zabierz i powtarzaj. Na początku
opuszczanie się może być nieuchronnie szybkie, ale z czasem nauczysz się lepiej kontrolować ruch.