PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby...

24

Transcript of PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby...

Page 1: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

BIULETYN BYDGOSKIEJ IZBY LEKARSKIEJ ISSN 1234-7531 Nr 10 (243) 2011

PRIMUM NON NOCERE

Page 2: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania
Page 3: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Nowe przepisy ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku PrawPacjenta wchodzące w życie 1 stycznia 2012 roku, spowodo-wały nie wiadomo dlaczego na początku września, ukazanie sięw mediach tytułów i reklam ogłaszających w jaki sposób moż-na dochodzić swoich roszczeń za „błędy lekarzy”. Ustawa mazastosowanie wyłącznie do zdarzeń medycznych będących na-stępstwem udzielania świadczeń zdrowotnych w szpitalu w ro-zumieniu przepisów o działalności leczniczej. Nie dotyczy więczdarzeń medycznych występujących w opiece ambulatoryjnej i w gabinetach prywat-nych. Zatrudnieni przez media pracownicy prawdopodobnie nie chcą lub nie mogą wy-jaśnić czytelnikom, słuchaczom, widzom, że negatywne zdarzenia medyczne najczę-ściej związane są z zakażeniami szpitalnymi, których po prostu nie da się całkowicieuniknąć, choćby nie wiem jak starał się lekarz prowadzący chorego.

Olbrzymi wpływ na zakażenia szpitalne ma odpowiednia nowoczesna architektu-ra i wyposażenie szpitala w sprzęt, narzędzia, odpowiednia liczba personelu i wła-ściwa organizacja pracy, odpowiedniej jakości sprzęt jednorazowego użytku oraz do-bre jakościowo implanty. Głośny był przypadki ciężkich powikłań spowodowanych im-plantem wadliwie zaprojektowanym i wykonanym ze złego materiału. Głośny był przy-padek oskarżenia duńskich chirurgów o karygodne błędy techniczne podczas operacjiprzepukliny. Dopiero po wielu perypetiach sądowych i ekspertyzach udało się im udo-wodnić swoją niewinność. Czy odzyskali dobre imię? Bardzo wątpię. Oczywiście nieneguję możliwości popełnienia błędu przez lekarza, ale czy powołana komisja bez eks-pertów jest w stanie ustalić błąd? Jaki jest stan sanitarny pomieszczeń i architekturanaszych szpitali – widzimy na codzień. Czy nie należałoby więc wyburzać starych szpi-tali i w ich miejsce budować nowe o odpowiednich standardach i dać sobie spokójz wiecznymi modernizacjami? Czy tłumaczenia związane z trudnościami finansowymisą zasadne? Przecież można było zbudować nowoczesne stadiony piłkarskie. Szpita-le funkcjonują przez całą dobę, przez cały tydzień, a nie tylko od święta. Widać nadalsię sprawdza okrzyk autorstwa starorzymskiego poety Juwenalisa, które wznosiło rzym-skie pospólstwo: chleba i igrzysk.

Ostatnie doniesienia prasowe podejmują temat znacznych zarobków lekarzy. Spo-sób podawania do wiadomości stawek godzinowych lekarzy kontraktowych kojarzymi się z rysunkami okresu socrealizmu przedstawiającymi bogatego, grubego i wiel-kiego kapitalistę (znany wszystkim lekarz kontraktowy) wyzyskującego chudego, niż-szego i zwykle przygarbionego robotnika (nieznany chory obywatel). Kontrakty leka-rzy i pielęgniarek zostały wprowadzone nie dlatego, że oni tak sobie życzyli, ale dla-tego, że zatrudnienie na umowie o pracę wymagałoby zwiększenia zatrudnienia i tymsamym zwiększyłoby koszty pracy. Jednocześnie nie można byłoby zapewnić opiekicałodobowej chorym z względu na znaczne braki lekarzy i pielęgniarek.

Pracownicy kontraktowi zostali pozbawieni ochrony Kodeksu Pracy i świadczeń so-cjalnych. O swoją emeryturę muszą sami zadbać. Z opisywanych „złotych żniw” mu-szą opłacić rosnące co jakiś czas składki zdrowotne, emerytalne, obowiązkowe ubez-pieczenia przed ewentualnymi roszczeniami, których kwoty systematycznie rosną.Z tych „patologicznych” dochodów nieporównywalnych do dochodów kolegów leka-rzy z normalnych krajów starej demokracji musimy, zgodnie z obowiązkiem ustawo-wym, dokształcać się. Wakacje dla rodziny i dla siebie możemy zafundować sobie w za-leżności od funduszu, jaki sobie wygospodarujemy w naszym jednoosobowym przed-siębiorstwie. I tylko modlić się o zdrowie.

I jeszcze jedno – podawane zarobki nie są pensją za pięciodniowy, czterdziestogo-dzinny tydzień pracy, a za pracę bez przerw śniadaniowych, obiadowych i powrotówpo dyżurach do domu, bo „optymalizacja zatrudnienia” nie pozwoliłaby na konty-nuację leczenia chorych i wykonania odpowiedniej, zakontraktowanej przez szpitalliczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby mócpokryć zobowiązania wobec ZUS, Urzędu Skarbowego, składkę zdrowotną i inne, po-nieważ nie wszyscy kontraktowcy mogą liczyć na terminową realizację wystawionychrachunków. Tutaj przezorność jest mylona z pazernością. Coś mi się zdaje, że klasaśrednia ma powstać bez lekarzy.

W N U M E R Z E

PARAGRAFY I PRZEPISY

Zmiany w przepisach dotyczących praktyk lekarskich .....................................2

O wystawianiu zaświadczeń lekarskich ................................................16

Konkurs ofert w sprawie zawarcia umowy

o udzielanie świadczeń zdrowotnych......17

BĘDZIE STOMATOLOGIA

Samodzielny Uniwersytet Medycznyw Bydgoszczy ...........................................3

Utworzenie Wydziału Stomatologiiw Bydgoszczy jest sprawą priorytetową...4

Nikt nie chce przenosić CM do Torunia....5

PODSUMOWANIA…

50 lat leczenia ostrej białaczkilimfoblastycznej u dzieci w regioniekujawsko-pomorskim ................................6

WYDARZENIA I OŚWIADCZENIA

Dr med. Andrzej Kapała – członkiemhonorowym Towarzystwa ChirurgówPolskich.....................................................8

W sprawie przepracowania lekarzy ..........8

SZCZĘŚLIWA DWUNASTKA DLABYDGOSZCZY ........................................9

SPOTKANIA

…z finałem w biuletynie ..........................10

…z Kolegami Lekarzami Seniorami! .......11

Chełmno MotoBridge 2011...............10, 15

CYTUJĄC USTAWĘ

I oto mamy widzialnego diabła…............13

TAK MYŚLĘ!

Primum non nocere.................................14

WSPOMNIENIE .....................................18

FELIETON I… ........................................19

W PIGUŁCE ...........................................20

Dr n. med. Stanisław Prywiński

Prezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej

Zachód słońca nad Bajkałem koło miejscowości Tanchoj, Buriacja, 9 sierpnia 2011 roku, godzina 20:05

czasu miejscowego.

Fot. Maciej Grzmiel

Page 4: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PA

RA

GR

AF

Y I

PR

ZE

PIS

Y

WYDAWCA: Bydgoska Izba Lekarska, 85–ó81 Bydgoszcz, ul. Powstańców Warszawy 11; telefony: 52 34ó0084, 52 34ó0780;Numer konta BIL: PKO BP II O/Bydgoszcz95102014750000830200191197;e–mail: [email protected]; http://www.bil.org.pl• Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej:e–mail: [email protected] tel. 52 34ó1257• Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy i lekarzy dentystów: lek. med. Włodzimierz Kasierski ó0440ó240

RADA PROGRAMOWA: Przewodniczący: dr n. med. Wojciech Szczęsny;wiceprzewodniczący: dr n. med. Witold Hryncewicz; członkowie Rady:prof. Aleksander Araszkiewicz, red.: mgr Agnieszka Banach, red. nacz.:mgr Teodora Bogdańska, lek. Mieczysław Boguszyński, dr n. med. Mał gorzataCzajkowska–Ma linowska, dr n. med. Marek Jurgowiak, lek. Józef Karwow-ski, dr n. med. Jerzy Kochan, dr n. med. Andrzej Martynowski, lek. stom. Ma-rek Rogowski, prof. Jan Styczyński. CZEKAMY na Państwa opinie, uwagi i propozycje! Przewodniczący RadyProgramowej: Wojciech Szczęsny, tel. ó02 395 ó54; redaktor naczelny:Teodora Bogdańska tel. 52 34ó 07 85, ó9ó 01ó 2ó2; redaktor: Agnieszka [email protected]

Redakcja: e–mail: [email protected], [email protected] tel. 52 34ó0785

� DRUK: ABEDIK, Bydgoszcz tel. 52 3700710 � SKŁAD: MAGRAF, Bydgoszcz tel. 52 3791435

TUCHOLA ŚWIECIE

BYDGOSZCZ

SĘPÓLNO

NAKŁO

ŻNIN INOWROCŁAW

MOGILNO

B I U L E T Y N B Y D G O S K I E J I Z B Y L E K A R S K I E J

Od dnia 1 lipca 2011 roku nastąpiłyzmiany w rejestrze praktyk lekarskich,co bezpośrednio związane jest z wej-ściem w życie przepisów ustawyo działalności leczniczej.

Działalność „kontraktowców”Najważniejszą zmianą, z punktu widzenia

prowadzenia w/w rejestru, jest wprowadze-nie nowego rodzaju wykonywania działalnościleczniczej przez lekarza/lekarza dentystę – praktyki lekarskiej wykonywanej wyłączniew przedsiębiorstwie podmiotu leczniczego napodstawie umowy z tym podmiotem. Ten ro-dzaj praktyki przeznaczony jest dla leka-rzy/lekarzy dentystów, którzy wykonują dzia-łalność na podstawie umów cywilno-praw-nych tj. kontraktów z podmiotami leczniczy-mi. Praktyki lekarskie, które były wprowa-dzone do rejestru praktyk przed zmianą sta-nu prawnego, będą musiały być dostosowanedo nowych przepisów najpóźniej do dnia30 czerwca 2012 roku.

Niższe opłatyZnacznej zmianie uległy opłaty za wpis do

rejestru podmiotów wykonujących działalnośćleczniczą. Obecnie opłata za ten wpis wynosi69 zł., a nie jak dotąd 350 zł lub 450zł. Opła-cie jednak podlegają wszelkie zmiany wpro-wadzane do rejestru. Każdorazowa opłata zazmianę to koszt wysokości 35 zł. Kwoty te jed-nak będą zmieniały się co roku i są zależneod wysokości przeciętnego miesięcznego wy-nagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bezwypłaty nagród z zysku za ubiegły rok, ogła-szanego, w drodze obwieszczenia, przez Pre-zesa Głównego Urzędu Statystycznegow Dzienniku Urzędowym RzeczypospolitejPolskiej „Monitor Polski”.

Mniej dokumentówIstotna zmiana, to również mniej doku-

mentów, które lekarz potrzebuje by złożyćwniosek o wpis lub zmianę wpisu w rejestrze.

Można złożyć kopię dokumentów o wpisie doewidencji działalności gospodarczej, nadaniunumeru REGON, prawo wykonywania zawoduczy uzyskania tytułu specjalisty, ale możnarównież złożyć tylko oświadczenie o spełnianiuwszystkich wymagań określonych w ustawie.Składając takie oświadczenie trzeba pamię-tać, iż poświadczenie nieprawdy skutkuje za-kazem prowadzenia działalności w formiepraktyki lekarskiej na okres trzech lat.

Dokumenty konieczneKażdy rodzaj prowadzonej praktyki na-

kłada na lekarza obowiązek przedstawieniaOkręgowej Radzie Lekarskiej dokumentupoświadczającego zawarcie umowy ubez-pieczenia Odpowiedzialności Cywilnej le-karza tj. polisy OC, oraz w przypadku udzie-lania świadczeń zdrowotnych w pomiesz-czeniu (gabinet stacjonarny) do złożenia po-zytywnej opinii wydanej przez Inspektora Sa-nitarnego, który przeprowadzał w w/w po-mieszczeniu kontrolę. Każdy lekarz zobo-wiązany jest zgłaszać Okręgowej RadzieLekarskiej wszelkie zmiany danych w termi-nie 14 dni od dnia ich zaistnienia, w przypadkunie zgłoszenia zmian do rejestru podmiotówwykonujących działalność leczniczą Okrę-gowa Rada Lekarska może nałożyć karę pie-niężną w wysokości do dziesięciokrotnego mi-nimalnego wynagrodzenia za pracę okre-ślonego na podstawie przepisów o minimal-nym wynagrodzeniu za pracę, co na dzień dzi-siejszy wynosi około 14 000 zł.

Niezbędny „Regulamin organizacyjny”Ustawa o działalności leczniczej nakłada

na lekarzy/lekarzy dentystów jeszcze jedenobowiązek, a mianowicie posiadanie przezkażdą praktykę lekarską „Regulaminu orga-nizacyjnego”, który powinien posiadać dane:

– firmę podmiotu;– cele i zadania podmiotu;– rodzaj działalności leczniczej i zakres

udzielanych świadczeń;

– miejsce udzielania świadczeń zdrowot-nych;

– wysokość opłaty za udostępnienie do-kumentacji medycznej;

– organizację procesu udzielania świad-czeń zdrowotnych w przypadku pobieraniaopłat;

– wysokość opłat za udzielane świad-czenia zdrowotne inne niż finansowane ześrodków publicznych.

Na dostosowanie działalności leczni-czej do wszystkich zaistniałych zmian,ustawa o działalności leczniczej dajeczas nie dłuższy niż 12 m-cy tj. do dnia30 czerwca 2012 roku.

Opr. Luiza Domka

Pytania prosimy kierować do biura Bil:Luiza Domka, tel. 52  346 07 80 w.13, [email protected]

Uwaga! Bardzo ważne!

Zmiany w przepisach dotyczących praktyk lekarskich

Adresat nieznany?

Prosimy o aktualizację!

Prosimy Państwa o zgłaszanie w biurzeBydgoskiej Izby Lekarskiej – zmian, doty-czących:

• danych osobowych,• miejsca zamieszkania,• adresu do korespondencji,• adresu e-mailowego,• stopni i tytułów naukowych• specjalizacji,• zatrudnienia,• praktyki lekarskiej.Posiadanie aktualnych danych ułatwi

i usprawni pracę Biura Izby, jak też dostar-czanie do Państwa „Primum non nocere”oraz „Gazety Lekarskiej”. (Każdego miesiącawraca kilkanaście przesyłek z dopiskiem„zmiana adresu”!).

Zmiany prosimy zgłaszać: listownie naadres biura Izby (BIL, 85-681 Bydgoszcz,ul. Powstańców Warszawy 11), drogą e-mail:[email protected]

Page 5: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 3

DZ

IE S

TO

MA

TO

LO

GIA

� 17 sierpnia Rada Miasta podjęła decyzję o wykupieniu od Pol-skich Kolei Państwowych i przekazaniu Collegium Medicum bu-dynku przy ul. Dworcowej 63. W budynku CM zamierza otwo-rzyć nowy kierunek – stomatologię. Jakie były powody takiejdecyzji radnych?

Bardzo nam zależy, aby w Bydgoszczy powstał samodzielny uni-wersytet medyczny o pełnym spektrum wydziałów.

Jestem niezadowolony z faktu, że Bydgoska Akademia Medycz-na stała się częścią struktury Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Swe-go czasu Rada Miasta toczyła ciężkie boje w tej sprawie. Wielokrot-nie apelowaliśmy, aby tej decyzji nie podejmować, aby nie zabieraćBydgoszczy Akademii Medycznej. Nie było żadnych ku temu podstaw.Dziwnym zbiegiem okoliczności urzędujący wówczas prezydent, ja-ko jedyny, nie był przeciwny tej decyzji.

Trzeba powiedzieć też, że majątek którym dysponuje BydgoskaAkademia Medyczna, wiano które wniosła do UMK przekracza, jaksądzę, majątek całego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zadaję so-bie pytanie, czy do tego majątku UMK ma prawo.

Myślę także, że i dzisiejsza sytuacja CM nie jest sytuacją do koń-ca wyjaśnioną. Zgodnie z obowiązującym prawem, uczelnie medycznewinny być samodzielnymi placówkami naukowymi. CM w obecnej for-mule, przy coraz bardziej restrykcyjnym spojrzeniu ministra zdrowia,może nie mieć racji bytu w ogóle. Podobna sytuacja jest przecież w Uni-wersytecie Jagiellońskim, gdzie toczą się bardzo poważne dyskusje,czy tamtejsze Collegium Medicum nadal wino być częścią UJ. Oka-zuje się, że te decyzje, które ministerstwo może podjąć, mogą przy-wrócić także CM, jako samodzielną uczelnię.

CM ma pełne uprawnienia w zakresie wydziału lekarskiego i na-uk o zdrowiu, farmacja będzie, albo już jest, w trakcie zdobywaniauprawnień, potrzebna jest formuła dla stomatologii. I dopiero taka uczel-nia, o takim zakresie i spektrum działania, może stanowić Uniwersytet

Medyczny. I taki uniwersytet medyczny chciałbym, aby do Bydgoszczyzawitał. Takie przekonanie ma wielu radnych, stąd jednogłośna de-cyzja o przekazaniu Collegium Medicum obiektu, w którym ma mie-ścić się stomatologia.

� Czy miasto ma gwarancje, że w budynku przy ul. Dworcowejpowstanie stomatologia, że będą się tam odbywały nie tylko za-jęcia teoretyczne, ale i praktyczne?

Przy dotychczasowych działaniach, które obserwujemy, gwa-rancji nie mamy żadnych. Docierały do nas bowiem bardzo przy-kre słowa i jeszcze bardziej przykre decyzje z Urzędu Marszał-kowskiego. Doszło mianowicie np. do sytuacji, w której Woje-wódzka Przychodnia Stomatologiczna w Toruniu, przy udzialeśrodków Marszałka w wysokości 5 mln zł ad hoc wydanych naprzekształcenie, unowocześnienie i na wyposażenie, stała się cen-trum stomatologii. A znamy przecież bardzo trudną sytuacją Wo-jewódzkiej Przychodni Stomatologicznej w Bydgoszczy.

Działania takie odczytujemy jako próbę wyprowadzenia sto-matologii w inne miejsce. A na takie działanie przyzwolenia nie ma.Pamiętamy deklaracje dotyczące lokalizacji CM – wszystkie formynauczania na wszystkich kierunkach miały odbywać się w Byd-goszczy.

Sądzę jednak, że umowa o przekazaniu obiektu przy ul. Dworco-wej 63 na rzecz środowiska medycznego i przyszłego uniwersytetumedycznego, dzisiejszego Collegium Medicum, będzie tak skon-struowana, aby w przypadku, kiedy w budynku nie powstanie w sto-matologia, będzie on podlegał zwrotowi na rzecz miasta. Bydgoszcznie ma ochoty doposażać uniwersytetu UMK w Toruniu. Mamy wła-sne potrzeby i własne wydatki.

Dokończenie na str. 4

Samodzielny Uniwersytet Medyczny w BydgoszczyRozmowa z Romanem Jasiakiewiczem – Przewodniczącym Rady Miasta Bydgoszczy

Po burzliwej dyskusji radni bydgoskiej Rady Miasta podjęli jednogłośnie decyzję o przekazaniu reprezentacyjnego, za-

bytkowego budynku Dyrekcji Kolei – Collegium Medicum UMK. Poszerzenie bazy uczelnianej umożliwia utworzenie daw-

no planowanego Wydziału Stomatologii.

O oczekiwaniach, problemach i planach z tym wydarzeniem związanych mówią – w rozmowie z Magdaleną Godlewską –

Roman Jasiakiewicz, Przewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy, Paweł Białożyk, spec. chirurgii szczękowej, implanto-

log, wiceprezes BIL i Małgorzata Tafil-Klawe, prorektor ds. Collegium Medicum UMK.

Page 6: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/20114

DZ

IE S

TO

MA

TO

LO

GIA

� Jakie korzyści może przynieść naszemu miastu utworzenieWydziału Stomatologicznego w Bydgoszczy?

Zamysł utworzenia w Bydgoszczy Wydziału Stomatologii (wów-czas jeszcze w ramach Akademii Medycznej) powstał już w latachosiemdziesiątych ubiegłego wieku. Pomimo przeznaczenia na jegosiedzibę budynku przy ul. dr. A. Jurasza (obecnie budynek poradniprzyklinicznych na terenie Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im.dr. A. Jurasza), zamiaru tego nie zrealizowano. Utracono wtedy szan-sę na stworzenie pełnowydziałowej uczelni kształcącej także lekarzydentystów i prowadzącej specjalizacyjne kształcenie podyplomowei działalność naukową w tym zakresie. Do dzisiaj, Collegium Medi-cum UMK, jako jedyna uczelnia medyczna w kraju, nie posiada w swo-jej strukturze Wydziału Stomatologii.

Utworzenie Wydziału Stomatologicznego w Bydgoszczy po-zwoliłoby poszerzyć i unowocześnić, niedoposażoną i zbyt małą dlamiasta i regionu, ogólnodostępną publiczną bazę profilaktyki i lecz-nictwa stomatologicznego, zwiększyłoby również dostęp do spe-cjalistycznej diagnostyki i terapii, a także wzmocniło i poszerzyło, nie-zwykle szczupłą, nieprzystającą do 350-tysięcznego miasta, bazę doodbywania staży podyplomowych dla absolwentów (obecnie dwie pla-cówki: Wojewódzka Przychodnia Stomatologiczna i Poliklinika Woj-skowego Szpitala Klinicznego), kształcenia specjalizacyjnego (zni-koma ilość placówek i miejsc) i zdobywania umiejętności (jedna pla-cówka).

Powstanie Wydziału Stomatologii miałoby też pozytywny wpływna sytuację gospodarczo – ekonomiczną (konieczność wyposażeniai zaapatrywania placówki i jej zakładów, kooperacja, outsourcing, znacz-na ilość nowych miejsc pracy – już początkowo kilkaset, korzystaniez bazy i infrastruktury miasta itp.), demograficzną i rozwojową mia-sta (migracja studentów, nauczycieli akademickich, osiedlanie się ab-solwentów i ich rodzin).

� Co przemawia za utworzeniem wydziału stomatologii właśniew Bydgoszczy?

Przede wszystkim, ogromny potencjał i dorobek bydgoskiego śro-dowiska stomatologicznego.

Niezwykle prężnie działa, utworzony w 1953 roku, Oddział Byd-goski Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, jeden z najwięk-szych w kraju, liczący obecnie 282 członków. Co miesiąc organizu-je on zebrania naukowo – szkoleniowe, także z udziałem wykładowcówz ośrodków akademickich. Wielu członków Oddziału Bydgoskiego

wchodziło i wchodzi w skład Zarządu Głównego, Komisji RewizyjnejZG, Komisji Spraw Zawodowych, czy Sądu Koleżeńskiego. Znacz-na liczba osób może się poszczycić najwyższymi wyróżnieniami or-ganizacyjnymi.

Bydgoszcz jest jedynym w kraju miastem nieakademickimw dziedzinie stomatologii, w którym, w uznaniu dorobku i do-świadczenia kilku lekarzy dentystów w zakresie implantologii, po-wołany został Oddział Kujawsko – Pomorski OgólnopolskiegoStowarzyszenia Implantologii Stomatologicznej (OSIS) wchodzącegow skład Europejskiego Towarzystwa Implantologii Stomatologicz-nej (EDI). Jedna z placówek naszego miasta uzyskała status cer-tyfikowanej jednostki uprawnionej do kształcenia podyplomowegow tym zakresie (Medyczno-Stomatologiczny NZOZ). Jest to jedy-ny tego typu ośrodek w regionie, dobrze postrzegany przez pra-cowników naukowo – dydaktycznych uniwersytetów medycznychw Polsce.

Wielu bydgoskich lekarzy dentystów, przez swoją pracę naukowo-badawczą, dokonania i doświadczenia zawodowe, przyczyniło się dorozwoju stomatologii w Polsce. Cieszą się oni uznaniem środowiskaakademickiego w kraju i za granicą. Z naszego środowiska wywodzisię też wielu autorów publikacji zamieszczanych w piśmiennictwie fa-chowym oraz prac prezentowanych na krajowych i zagranicznych im-prezach naukowych i szkoleniowych. Dziewięciu lekarzy dentystówzarejestrowanych w Bydgoskiej Izbie Lekarskiej posiada tytuł doktoranauk medycznych.

� Jednak to Toruń posiada szerszą bazę do nauczania kli-nicznego. Czy ten fakt zmniejsza szansę na powstanie WydziałuStomatologii w Bydgoszczy?

To, że stomatologia powstanie, wydaje się przesądzone. Pozo-staje pytanie, gdzie. Bydgoszcz dysponuje bazą do nauczania pod-stawowego, Toruń nie. Jednak stworzenie w Toruniu bazy do naukpodstawowych dla Wydziału Stomatologii, nie byłoby dla UMK wiel-kim problemem.

W Bydgoszczy właściwie bazy do nauczania klinicznego nie ma-my. Jednak trzeba pamiętać, że baza do nauczania klinicznego po-trzebna będzie dopiero od 3 roku studiów.

W Toruniu wyremontowano i wyposażono Wojewódzką PoradnięStomatologiczną i przekształcono ją w Centrum Stomatologii, po-siadające kilkanaście stanowisk dla dorosłych i dzieci. I to może sta-nowić podstawę do nauczania klinicznego. Jest to mała baza, ale jużjakaś jest.

Utworzenie Wydziału Stomatologii w Bydgoszczy

jest sprawą priorytetową

Rozmowa z dr. n. med. Pawłem Białożykiem, spec. chirurgii szczękowej, implantologiem, wiceprezesem BIL

� Jak wyglądają kontakty Rady Miasta z Bydgoską Izbą Le-karską?

Bardzo cenimy sobie współpracę z BIL. Wymieniamy między so-bą uwagi, w jaki sposób umocnić bydgoskie środowisko lekarskie, jakwzmocnić jedyną w regionie uczelnię medyczną, bo ona jest i dla nasi dla BIL bardzo ważna.

Mam pełne informacje o funkcjonowaniu np. środowiska stoma-tologów, bo takie rozmowy także prowadziłem. Wiemy także o za-niepokojeniu wyrażanym przez bydgoskie środowisko Izby Lekarskiej

na temat np. funkcjonowania szpitali klinicznych. Chodzi między in-nymi o działania, które powodują, że na czele katedr wydziałów poprzekształceniach nie stoją profesorowie, tak jak to dawniej się od-bywało. Sądzę, że cała struktura i relacje i sposób zatrudniania po-zostają w sprzeczności z formułą akademicką, jaka do tej pory obo-wiązywała. Uczelnia wyższa jest bardziej skomplikowanym i bardziejdostojnym organizmem niż zwykły szpital. Natomiast często odnoszęwrażenie, że się stawia między nimi znak równości, stąd wymaganiasą nie takie jakie powinny być. Coś tu jest nie tak i to budzi zarównoniepokój mój jak i Bydgoskiej Izby Lekarskiej.

Page 7: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 5

DZ

IE S

TO

MA

TO

LO

GIA

� Kiedy oficjalnie Collegium Medicum otrzyma od miasta bu-dynek przy ulicy Dworcowej 63?

Też chciałabym to wiedzieć! Myślę, że to powinno nastąpićw ciągu najbliższego pół roku. Im wcześniej będziemy dysponowa-li tym budynkiem, tym szybciej będziemy mogli zacząć się ubiegaćo środki na jego remont. Już rozmawiałam w ministerstwie, przed-stawiciele Departamentu Inwestycji Ministerstwa Zdrowia już ten bu-dynek oglądali.

� W otrzymanym od miasta budynku ma powstać WydziałStomatologii, studenci mają się tutaj kształcić w zakresie na-uk podstawowych i klinicznych, CM planowało równieżotwarcie w nim Centrum Symulacyjnego. Czy tak rzeczywi-ście będzie?

W tej chwili trudno powiedzieć, czy ten budynek będzie rzeczywiściete wszystkie kryteria spełniał. To jest budynek zabytkowy, ma drew-niane stropy. Myślę jednak, że dysponując tym budynkiem, możemycoś, np. Centrum Symulacyjne (w którym przewidywana jest też częśćstomatologiczna) umieścić gdzie indziej, możemy wykorzystać ina-czej budynki, które już mamy.

Budynek po PKP jest naprawdę piękny, zupełnie nieporównywalnyz innymi naszymi budynkami. Powinno się go potraktować równieżreprezentacyjnie.

� Wspominała Pani, że za 2 lata CM mogłoby ogłosić pierw-szy nabór na studia stomatologiczne.

Myślę, że jest to możliwe. Podstaw medycznych moglibyśmy stu-dentów stomatologii uczyć już teraz. Lokal, mam nadzieję, będziemymieli za jakiś czas.

Gdybyśmy mogli zapewnić wszystko, co jest nam potrzebne dotych podstawowych zupełnie dyscyplin stomatologicznych, to uru-chomilibyśmy studia w ciągu 2 lat. Podstawowe dyscypliny sto-matologiczne wymagają między innymi fantomów, przecież cza-sy troszkę się zmieniły i już się nie da uczyć wszystkiego na pa-cjencie żywym, student, który zbliża się do pacjenta, musi być jużodpowiednio na tych wszystkich sztucznych szczękach przygo-towany.

� A jak wygląda sytuacja z kadrą?

Już od jakiegoś czasu toczą się rozmowy i myślę, że w ciągu 2 latmoże się udać. Nie jest to proste, bo to muszą być samodzielni pra-cownicy a takich osób jest w Polsce bardzo mało.

Prawdę mówiąc, finansowanie tych studiów jest bardzo trudne.Środki, które są centralnie przyznawane uczelniom na finansowaniestudiów stomatologicznych, są niewystarczające. Dlatego tak się jesz-cze zastanawiamy, na ile będziemy w stanie udźwignąć ten ciężar. Aletrzeba się do tego przyłożyć – utworzenie Wydziału Stomatologicz-nego będzie korzystne dla uczelni.

� Czy Wydział Stomatologii rzeczywiście powstanie w Byd-goszczy? Podczas sesji Rady Miejskiej, kiedy dyskutowanoo przekazaniu budynku CM, niektórzy wyrażali zaniepokojenie,że Wydział Stomatologii powstanie w Toruniu.

Kształcenie medyczne, w sensie podstaw medycznych, organi-zacyjnie musi być skupione tutaj, w Collegium Medicum w Bydgoszczy.Tutaj mamy bazę do podstawowych nauk medycznych. Nikt nie bę-dzie tej bazy dublował. UMK nie stać na to, żeby stworzyć nową w To-runiu, poza tym nie ma takiej potrzeby. Wszyscy myślą racjonalnie i niktnie będzie pieniędzy wyrzucał.

Natomiast nie wykluczam, że baza stomatologiczna w Toruniu po-winna być wykorzystywana w sensie praktycznym. Toruńską bazę kli-niczną wykorzystujemy również na wydziale lekarskim, więc to nie manic wspólnego z przenoszeniem CM do Torunia. Wykorzystujemy ba-zę w Toruniu, w Grudziądzu, niewykluczone, że będziemy wykorzy-stywać w Inowrocławiu.

Nikt nie chce przenosić CM do Torunia. Nie ma takich zakusów.Kolegium funkcjonuje tutaj, jest następcą Akademii Bydgoskiej,w którą miasto włożyło bardzo dużo pieniędzy i pracy. Nikt nie bę-dzie chciał tego zmieniać, to zdecydowanie byłoby do niczego nie-potrzebne i niczemu nie służyło.

Na sesji Rady Miejskiej, starałam się radnym wytłumaczyć, żeto wcale nie jest działanie protoruńskie, jeżeli się cokolwiek pomożeCM, natomiast jeżeli się nie pomoże, to wtedy może być kłopot. Na-gle się okazało, że nigdzie nas nie ma, w Toruniu nas nie ma no,bo nas przecież nie ma w Toruniu, a w Bydgoszczy nas nie ma, bojesteśmy toruńscy. No i zrobił się dramat – jesteśmy znikąd. A totak nie może być, bo jak miasto się nie będzie z nami identyfiko-wało i nie będzie nas postrzegało, jako tutaj zlokalizowaną uczel-nię, która naprawdę dużo robi dla tego miasta, to wtedy będziewszystkim źle.

Nikt nie chce przenosić CM do Torunia

Rozmowa z prof. Małgorzatą Tafil-Klawe – prorektorem ds. Collegium Medicum UMK

Wydaje się, że trudnym do przejścia punktem będzie Senat UMK.Aby uchwała o otwarciu Wydziału Stomatologicznego w Bydgoszczyzostała przegłosowana, potrzebne nam będzie mocne poparcie. Trud-no przewidzieć, jak Senat odniesie się do tych zamiarów.

Mimo wspomnianych trudności, uważam, że utworzenie Wydzia-łu Stomatologii, jako integralnej części CM tu, w Bydgoszczy jest spra-wą absolutnie priorytetową i należy dołożyć wszelkich starań, aby dotego doprowadzić.

Leczenie padaczki u dzieci i młodzieżypod redakcją BarbarySteinborn

Format: B5 Liczba stron 224 Oprawa miękkaISBN: 978-83-62138-68-5

Publikacja ta systematyzuje obecny stan

wiedzy na temat tej choroby. Czytelnik znaj-

dzie w książce nie tylko klasyfikację padaczki,

ale również zasady rozpoczynania terapii

przeciwpadaczkowej, mechanizmy działania

leków przeciwpadaczkowych oraz sposoby

diagnozowania i leczenia padaczki u nowo-

rodków, niemowląt, dzieci w wieku szkolnym

i przedszkolnym oraz młodzieży.

Wydawca:Termedia sp. z o.o.ul. Kleeberga 2, 61-615 PoznańTel./faks: +48 61 6562200Książka do nabycia na www.termedia.pl

Page 8: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/20116

PO

DS

UM

OW

AN

IA…

Najczęstszym nowotworem wiekudziecięcego są białaczki, które sta-nowią ok. 30% wszystkich nowotwo-rów wieku rozwojowego. Wg Narodo-wego Rejestru Nowotworów w Polscewystępuje ok. 350 nowych zachoro-wań rocznie. Wśród wszystkich bia-łaczek występujących w grupie wie-kowej 1–19 roku życia najczęstszą po-stacią jest ostra białaczka limfobla-styczna, stanowiącą ok. 80% zacho-rowań.

Dane epidemiologiczne

Najczęstszym nowotworem wieku dzie-cięcego jest ostra białaczka, która stanowi30% wszystkich nowotworów wieku rozwo-jowego. Najczęstszą jej postacią jest ostra bia-łaczka limfoblastyczna (ALL, acute lympho-blastic leukemia) stanowiąca 80–85% biała-czek dziecięcych. W krajach rozwiniętych no-tuje się 30–40 przypadków ALL na 1 mlnmieszkańców. Szczyt zachorowań występu-je między 2–5 rokiem życia z przewagą dlapłci męskiej i rasy białej. W ciągu ostatnich50 lat zasadniczo zmieniał się sposób dia-gnozowania i leczenia. Postęp w diagnosty-ce a także leczeniu spowodował, że w obec-nych czasach ALL jest chorobą, w której wy-leczalność uzyskuje się w ok. 70%–80% przy-padków, w porównaniu do 1% w latachsześćdziesiątych.

Historia diagnostykibiałaczekPierwsze doniesienia o białaczce pocho-

dzą z czasów Hipokratesa, w których opisy-wano objawy kliniczne. Jednak dopiero w XIXwieku, Valpeau, Barth, Craige i Bennett po razpierwszy podali pełniejsze opisy choróbobejmujące także obrazy mikroskopowei anatomopatologiczne. Jako pierwszy terminuleucemia użył Virchow w roku 1846. Pierw-sza biopsja aspiracyjna szpiku przypadaw roku 1927 i wykonał ją Arnikin. Lata sie-demdziesiąte XX wieku przyniosły postępw postaci rozwoju metod cytochemicznych.W tych latach zostały opracowane technikiprodukcji przeciwciał monoklonalnych dlaoznaczania antygenów powierzchniowych ko-mórek krwi, co pozwoliło na wprowadzenie

stratyfikacji pacjentów. Dalsze lata przynio-sły przede wszystkim rozwój technik cyto-genetycznych (lata osiemdziesiąte/dzie-więćdziesiąte), w tym metody PCR i FISH,które przyczyniły się do wprowadzenia okre-ślenia profilu genetycznego. Początek XXIwieku to przede wszystkim rozwój diagnostykimolekularnej, w tym technologii mikroma-cierzy.

Historia leczenia białaczek

Wraz z metodami diagnostycznymi i od-kryciem nowych leków zmieniały się takżeopcje leczenia pacjentów. Pierwsze donie-sienia o próbie leczenia pochodzą z roku1947, kiedy to Sidney Faber po raz pierw-szy zastosował aminopterynę. Pierwszeprace opublikowano w roku 1948. W tym sa-mym okresie Bessis i Bernard uzyskalipierwsze remisje choroby po zastosowaniutransfuzji wymiennych krwi. Kolejnym kro-kiem milowym było wprowadzenie leku,6-merkaptopuryny, który zastosował Burch-nel a także stosowanie sterydoterapii. Jed-nakże wieloletnie przeżycia osiągało mniejniż 1% pacjentów. W 1954 roku Sansonewprowadził podawanie dokanałowe leków,a w 1959 Evans i Mitus zastosowali profi-laktyczne naświetlanie OUN. Kolejne lata topojawienie się nowych cytostatyków ta-kich jak cyklofosfamid, winkrystyna, cyta-rabina, daunorubicyna, L–asparaginaza.Ważną datą okazał się rok 1962, w którymDonald Pinkiel i jego współpracownicywprowadzili leczenie oparte na „total the-rapy”. Milowe kroki w diagnostyce i lecze-niu przedstawiono na rycinie 1.

W Polsce

W 1974 roku powstała Polska Grupa Pe-diatryczna ds Leczenia Białaczek i Chło-niaków. Jej główne zadanie to zwiększaniewyleczalności białaczek. W Polsce zaczę-to wprowadzać do leczenia międzynarodo-we programy, których celem była poprawawyleczalności choroby poprzez stratyfikacjegrup ryzyka i zastosowania odpowiedniej te-rapii wielolekowej. Obecnie ostre białaczkiu dzieci są leczone w 13 ośrodkach w Pol-sce (Bydgoszcz, Białystok, Chorzów,Gdańsk, Katowice, Kielce, Kraków, Olsztyn,Poznań, Szczecin, Warszawa, Wrocław,Zabrze).

Region kujawsko–pomorski

W regionie kujawsko–pomorskim w latach1958–2010 z powodu ostrej białaczki limfo-blastycznej leczono 610 dzieci. Pacjentów po-dzielono na grupy w zależności od stoso-wanych protokołów. W latach 1958–1972 pa-cjenci byli leczeni różnymi lekami, składają-cymi się na pierwsze dostępne protokoły te-rapeutyczne. W latach 1976–1983 w leczo-no wg amerykańskich protokołów z St. JudeHospital w Memphis. W latach 1983–1988stosowano niemieckie protokoły BFM 78–83.W okresie 1988–1995 w leczeniu używanoskandynawski protokół NOPHO–86. W latach1995–2002 w zależności od grupy ryzyka sto-sowano protokół niemiecki BFM 90 oraz ame-rykański NEW YORK, a niemowlęta leczonowg międzynarodowego protokołu INTER-FANT–99. W latach 2002–2010 stosowano in-terkontynentalny protokół ALL–IC–2002.

W zależności od stosowanego protokołuw kolejnych przedziałach czasowych po-prawiały się wyniki leczenia. Przeżycie wzro-sło od 1,2% w latach sześćdziesiątych do86,2% w ostatniej dekadzie (rycina 2). Na-tomiast prawdopodobieństwo przeżycia 5–let-niego czasu wolnego od białaczki rosło od11,2% w latach siedemdziesiątych do 81,4%po roku 2000. Analizując niepowodzenia te-rapii onkologicznej ALL stwierdzono, że wrazz rozwojem wiedzy, postępu diagnostycznegooraz modyfikacji programów terapeutycznychilość zgonów uległa zdecydowanemu zmniej-szeniu od 100% w latach pięćdziesiątych i napoczątku lat sześćdziesiątych do 10,2%w ostatnich latach.

Czynniki prognostyczne

W latach 1958–2010 w regionie kujawsko--pomorskim obserwowano stopniową po-prawę wyników leczenia dzieci z ostrą bia-łaczką limfoblastyczną w kolejnych progra-mach terapeutycznych, a wieloletnie przeżyciewzrosło z 1,2% w latach sześćdziesiątych do86% w ostatniej dekadzie. Negatywnymiczynnikami wpływającymi na wyniki leczeniaonkologicznego są zgony, których ilość ma-leje wraz z nowymi programami terapeu-tycznymi; szczególnie dotyczy to zgonówu pacjentów, którzy nie osiągnęli remisji jaki też zgonów z powodu wznowy choroby.Czynniki rokownicze u dzieci z ALL zmieniałysię w czasie. Niektóre z nich traciły znacze-

Jan Styczyński, Agnieszka Jatczak-Gaca, Mariusz Wysocki

50 lat leczenia ostrej białaczki limfoblastyczneju dzieci w regionie kujawsko-pomorskim

Page 9: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 7

nie, a wraz z wprowadzeniem nowych pro-tokołów terapeutycznych pojawiały się noweczynniki. W ostatnich latach niezależnymiczynnikami rokowniczymi były: początkowaliczba leukocytów, rearanżacja BCR–ABL, fe-notyp białaczki oraz wczesna odpowiedź szpi-ku w 15. i 33. dniu leczenia. Wyniki leczeniaostrej białaczki limfoblastycznej u dzieciw regionie kujawsko–pomorskim w latach1958–2010 były jednak nieznacznie gorszew porównaniu do badań wieloośrodkowych,które były raportowane w środowisku mię-dzynarodowym.

Przeszłość, teraźniejszośći przyszłośćPół wieku leczenia ostrych białaczek

u dzieci w regionie kujawsko–pomorskim,

a praktycznie w Bydgoszczy, jest historią naktórą pracowało kilka pokoleń lekarzy, pie-lęgniarek, salowych i diagnostów. Pół wie-ku pracy spowodowało, że choroba z cał-kowicie nieuleczalnej została zamieniona nauleczalną u ponad 80% pacjentów. Postępw terapii ostrej białaczki limfoblastyczneju dzieci jest przykładem postępów w on-kologii dziecięcej i wzorcem dla innych cho-rób nowotworowych w innych grupachwiekowych. W chwili obecnej, w wielu gru-pach roboczych wykorzystuje się pedia-tryczne modele terapii w postępowaniuz ostrą białaczką limfoblastyczną u doro-słych.

Wyniki leczenia uzyskane w ostatniej de-kadzie są już praktycznie takie same jakw krajach Europy Zachodniej i Ameryki Pół-nocnej. Pokazuje to, że pogoń za czoło-

wymi ośrodkami zagranicznymi była sku-teczna i określa aktualne miejsce naszej Kli-niki. Zmusza też do zastanowienia co na-leży dalej zrobić, aby te wyniki utrzymać;co należy zrobić, aby te wyniki były jesz-cze lepsze.

O Autorach:

• prof. Jan Styczyński kieruje Oddziałem Trans-

plantacji Szpiku Kostnego;

• dr Agnieszka Jatczak–Gaca obroniła rozprawę

„Ostra białaczka limfoblastyczna u dzieci w regio-

nie kujawsko–pomorskim: mega–analiza 50 lat” na

stopień doktora nauk medycznych;

• prof. Mariusz Wysocki jest kierownikiem Katedry

i Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii.

Rycina 1. Milowe kroki w diagnostyce i leczeniu ostrej białaczkilimfoblastycznej (ALL) u dzieci

Rycina 2. Wyniki leczenia ostrej białaczki limfoblastycznej u dzieciw regionie kujawsko–pomorskim.

1948 Sidney Faber rozpoczął leczenie aminopteryną

1950 George Hitchings, Gertrude Elion wprowadzili 6-merkaptopurynę

lata pięćdziesiąte wprowadzenie terapii wielolekowej: 6-merkaptopuryna,steroidoterapia

lata szcześćdziesiąte kryteria rozpoznania ALL

ustalenie faz chemioterapii: indukcja remisji, intensyfikacja,terapia OUN, kontynuacja terapii

wprowadzenie nowych leków: winkrystyna, L-asparaginaza, daunorubicyna, cytarabina, cyklofosfamid

1962 Donald Pinkiel wprowadził „totalną terapię” oraz leczeniepowikłań: transfuzje płytek, zastosowanie antybiotykoterapii

1969 pierwsze udane przeszczepienie szpiku kostnego u pacjentaz białaczką wykonany przez E. Donalla Thomasa

1975 klasyfikacja podtypów ALL

lata osiemdziesiąte wyleczalność około 50% w USA i Europie Zachodniej

1988 poszukiwanie odpowiednich dawek cytostatyków, abyzwiększyć przeżywalność

Zapraszamy na konferencje Termedii:

� Ogólnopolska Szkoła KardiodiabetologiiZagadnienia związane z leczeniem nadciśnienia tętniczego,

ostrymi zespołami wieńcowymi, kardiomiopatią cukrzycową oraz te-rapią kardiologiczną – to główne tematy konferencji OgólnopolskiejSzkoły Kardiodiabetologii – Postępy diagnostyczne i terapeutyczne. OSK Kielce • 19 listopada 2011 r.Miejsce: Hotel Uroczysko, Cedzyna 44 D, 25–900 Kielce.OSK Szczecin • 2 grudnia 2011 r.Miejsce: Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego,ul. Papieża Pawła VI nr 271–459, Szczecin.OSK Bydgoszcz • 10 grudnia 2011 r.Miejsce: Hotel Pod Orłem, ul. Gdańska 14, 85–006 Bydgoszcz.

� II Kongres Polskiego Towarzystwa GinekologiiOnkologicznej 24–26 listopadaState of the arts – to hasło tegorocznego Kongresu, podczas któ-

rego zostanie zaprezentowany aktualny stan wiedzy na temat ra-ka jajnika, szyjki macicy oraz błony śluzowej trzonu macicy.

� Neuropsychiatria i Neuropsychologia. Update 2011 24–25 listopada 2011 r.Już po raz szósty zapraszamy Państwa do udziału w konferencji

Neuropsychiatria i Neuropsychologia Update 2011. Wśród liczne-go grona wykładowców z Polski jest również gość z zagranicy:prof. Wolfgang Fleischhacker z Austrii, który omówi leczenie far-makologiczne schizofrenii.

� XVIII Sympozjum Instytutu Kardiologii 26 listopada 2011 r.„Dziedziczne podłoże chorób układu sercowo-naczyniowego

a nowoczesne metody leczenia” – to temat tegorocznej edycji sym-pozjum.

Termedia sp. z o.o., ul. Kleeberga 2, 61–615 Poznań,tel./faks +48 616562200, [email protected],www.termedia.pl

Page 10: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/20118

WY

DA

RZ

EN

IA I

WIA

DC

ZE

NIA

15.09. 2011 w czasie inauguracji 65-goZjazdu TChP w Łodzi odbyła się pod-niosła uroczystość przyznania człon-kostwa honorowego naszego Towa-rzystwa. W tej kadencji Zarząd Głów-ny, prócz zwyczajowo przyznawanychtytułów dla wybitnie zasłużonych dlapolskiej chirurgii Kolegów z zagranicy,przyznał ten zaszczytny tytuł trzem Po-lakom, w tym (na wniosek prof. Woj-ciecha Zegarskiego) doktorowi me-dycyny Andrzejowi Kapale. Jest on jed-nym z najwybitniejszych i najbardziejwszechstronnych chirurgów ogólnychw Bydgoszczy.

Andrzej po ukończeniu studiów w Bia-łymstoku, związał się z naszym ośrod-

kiem medycznym i tu uzyskał I-wszy i II-gistopień specjalizacji z chirurgii. Jego zain-teresowania dotyczyły szeroko pojętej chi-rurgii, w tym naczyniowej, którą miał oka-

zję poznać i rozwijać twórczo, początkowopod kierunkiem dr. Kazimierza Krejczego,a przede wszystkim prof. Zygmunta Mac-kiewicza. Kiedy w Bydgoszczy powstałośrodek dializacyjny, dr Kapała rozpocząłswoją, trwającą do dziś, przygodę z chirurgiądostępu naczyniowego. Doszedł w tej ma-terii do perfekcji. „Bydgoskie” przetoki sąznane w całym kraju, czego wyrazem byłydwie konferencje naukowe na temat do-stępu naczyniowego współorganizowaneprzez Andrzeja. Temat ten w naturalnysposób stał się podstawą jego rozprawydoktorskiej. Jako pierwszy na świecie za-stosował metodę „teleskopową” w przy-padku wykonywania połączeń t–ż do celówhemodializy.

Andrzej jest dla nas – jego uczniów – nie-kwestionowanym wirtuozem chirurgii.

Mam zaszczyt współpracować z nim i uczyćsię od niego chirurgii od 1986 roku. Styl je-go operacji to elegancja, precyzja i doskonałaznajomość anatomii. Ktoś słusznie powiedział,

że jeżeli operacja, którą oglądasz – choćskomplikowana – wydaje ci się łatwa, to zna-czy, że wykonuje ją doskonały chirurg. Trud-no o lepszą definicję operacji, jakie wykonujeAndrzej. I jeszcze jedna cecha dr. Kapały. Za-wsze gotowy jest pomagać. Kiedyś ktośw rozmowie powiedział, że jeśli coś zdarzy-ło się podczas zabiegu to najpierw padało„grubsze” słowo, a potem: „poproście Kapałęna salę”. Spokój, jaki zawsze wnosił, poma-gał nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

Andrzeju!

Gratulujemy Ci tego zasłużonego, za-szczytnego wyróżnienia! Cieszymy się,

że po chorobie wróciłeś do naszego zespo-łu i nadal służysz nam, a przede wszystkimchorym, swoją nieocenioną pomocą.

Przyjmij nasze wyrazy szacunku i szcze-rej przyjaźni, jaką wszyscy Cię obdarzamy!

W imieniu zespołu Kliniki Chirurgii Ogól-nej, Naczyniowej i Endokrynologicznej

Wojciech Szczęsny

Dr med. Andrzej Kapała

– członkiem honorowym

Towarzystwa Chirurgów Polskich

Niedawny, nagłośniony przez media przy-padek śmierci lekarza podczas pełnienia

kilkudniowego dyżuru pokazuje, że przepra-cowanie lekarzy w Polsce jest problemem re-alnym, a nie wymyślonym, jak to nieraz pró-bują przedstawiać rządzący. Podobnych przy-padków śmierci z przepracowania jest wśródlekarzy znacznie więcej niż informują o tym me-dia. Pośrednio świadczy o tym także niższy niżw innych grupach zawodowych średni wiek ży-cia lekarzy, zwłaszcza niektórych specjalności.

W ocenie OZZL jest wiele powodów ta-kiego stanu rzeczy. Podstawowym jest

skrajny niedobór lekarzy w Polsce, przekła-dający się wprost na niedobór lekarzy w szpi-talach i innych zakładach opieki zdrowotnej.W takiej sytuacji lekarze są zmuszani – róż-nymi sposobami – do pracy ponad siły.Głównym takim sposobem jest – odziedzi-czona po PRL i prowadzona przez kolejne rzą-dy RP – „polityka” wynagradzania lekarzy. Za-kłada ona, iż wynagrodzenie podstawowe le-karza musi być niskie, aby skłonić go do do-rabiania. Dopiero gdy lekarz pracuje dodat-kowo, np. pełniąc wiele dyżurów w miesiącu,jego zarobki mogą zbliżyć się do płacy pod-stawowej innych porównywalnych zawo-

dów. Dzięki temu rząd „oszczędza” pieniądzepubliczne, przeznaczane na ochronę zdrowia.Dlatego też rządzący informują o zarobkachlekarzy w sposób zniekształcający prawdę,podając ich wysokość łącznie – za pracę pod-stawową i dodatkową (dyżury). Chcą w tensposób upowszechnić przekonanie, że jestrzeczą normalną iż lekarz – aby nie być bied-nym – musi pracować ponad miarę.

Zjawisku przepracowania lekarzy w Polscenie zapobiegło objęcie ich przepisami unij-

nej dyrektywy o czasie pracy, która przewi-duje maksymalnie 48 godzinny tydzień pra-cy wraz z ewentualnymi nadgodzinami. Dy-rektywa ta jest omijana przez zatrudnianie le-karzy w szpitalach na podstawie umów cy-wilno – prawnych. Część lekarzy jest zmu-szana – nieformalnie – do takich kontraktówprzez dyrektorów szpitali, część godzi się nanie dobrowolnie, aby – pracując bez prze-szkód prawnych ponad siły – uzyskać mie-sięczne wynagrodzenie odpowiadające ran-dze swojego zawodu.

Jest oczywiste, że przepracowani lekarzestanowią zagrożenie nie tylko dla siebie, alei swoich pacjentów. Dlatego w naszym wspól-nym interesie jest, aby problem nadmierne-

go czasu pracy lekarzy rozwiązać. Nie służątemu lekceważące wypowiedzi na ten tematz jakiejkolwiek strony, a zwłaszcza ze stronyrządzących. Tym bardziej, że rozwiązanie pro-blemu nie jest łatwe, bo wymaga – w istocie– reformy całego systemu lecznictwa, łącz-nie z koniecznością zrównoważenia nakładówpublicznych na lecznictwo z zakresem świad-czeń gwarantowanych, przed czym rządbroni się wszelkimi siłami.

Zarząd Krajowy OZZL zwrócił się do Mini-ster Zdrowia z prośbą o spotkanie w gro-

nie zainteresowanych środowisk: przedsta-wicieli OZZL, samorządu lekarskiego i mini-sterstwa zdrowia, aby znaleźć rozwiązanie pro-blemu przepracowania lekarzy w Polsce.

Zarząd Krajowy OZZL wysłał również listdo Przewodniczącego Parlamentu Europej-skiego informując go o zjawisku powszech-nego omijania unijnej dyrektywy o czasie pra-cy w odniesieniu do lekarzy w Polsce i przed-stawiając propozycję odpowiednich zmianw dyrektywie, która by temu zapobiegła (ob-jęcie ograniczeniami czasu pracy lekarzy nie-zależnie od formy i miejsca zatrudnienia).

Krzysztof Bukielprzewodniczący Zarządu Krajowego OZZL

Oświadczenie Zarządu Krajowego OZZL

W sprawie przepracowania lekarzy

Page 11: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 9

Już dwunasty raz pod patronatem Naczelnej i BydgoskiejIzby Lekarskiej 10 września 2011roku odbyły się, jak co ro-ku, w malowniczym zakątku Borów Tucholskich – Osiu,Otwarte Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Lekarzyw Strzelectwie Myśliwskim.

Dzień przed mistrzostwami na strzelnicy w Osiu odbył się tre-ning, z którego materiał szkoleniowy był szczegółowo omawianypodczas wieczornego spotkania.

Wsobotę o godz. 9. odbyło się oficjalne otwarcie zawodów,które uświetnili swoją obecnością oraz płomiennymi za-

grzewającymi do sportowej rywalizacji przemówieniami: prezes Pol-skiego Stowarzyszenia Strzelectwa Parcurowego – Jerzy Kamiński,Przewodniczący Naczelnej Komisji Strzelectwa Myśliwskiego – Ro-man Bernacki, Prezes Bydgoskiej Izby Lekarskiej – Stanisław Pry-wiński, Wójt Gminy Osie – Michał Grabski. Zawody zostały ro-zegrane w klasyfikacji indywidualnej oraz drużynowej z repre-zentacjami okręgowych izb lekarskich. W osobnej klasyfikacji wal-czyli o puchary sympatycy naszego środowiska uczestniczący w za-wodach. W trakcie zawodów z maszyn rozstawionych na całymterenie strzelnicy każdemu strzelcowi podanych zostało 100 rzut-ków w różnych kombinacjach określonych w regulaminie Mię-dzynarodowej Federacji FISTASC na czterech osiach strzeleckich.Nad całością ustawień schematów umiejscowienia maszyn czu-wał sam Prezes klubu Strzeleckiego „ASTRA” Sergij Isaryk.

Mistrzem Polski w kategorii lekarzy został kol Maciej Gmitrzak(Bydgoska Izba Lekarska), I vice-mistrzem – Marek Je-

dwabiński (Bydgoska Izba Lekarska), a II vice-mistrzem Sergij Isa-ryk (Bydgoska Izba Lekarska).

Wśród sympatyków środowiska lekarskiego zwyciężył Rafał Ja-recki (Bydgoszcz), II–miejsce zajął Roman Bernacki (Katowice)a III miejsce – Jacek Jarecki (Bydgoszcz).

W klasyfikacji drużynowej Bydgoska Izba Lekarska w składzie:Maciej Gmitrzak, Marek Jedwabiński, Sergij Isaryk wyprzedziła To-ruńską i Gdańską Izbę Lekarską. W klasyfikacji indywidualnej le-karzy i gości pierwsza piętnastka strzelców została nagrodzonakryształowymi pucharami oraz cennymi nagrodami. Szczególnąozdobę rywalizacji stanowiły dwie urocze „Diany” które równieżzostały wyróżnione nagrodami. W czasie trwania zawodów odbyłsię również turniej dobroczynny „Dar Serca”, którego dochód – jakco roku – przeznaczony został na pomoc dla małych pacjentówSzpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza w Bydgoszczy

Pogoda oraz dobre nastroje dopisały do końca zawodów, pod-trzymywane kilkakrotnie w czasie rywalizacji „dzikimi” sma-

kołykami z kuchni mistrza Mirosława. Wspaniała koleżeńska at-mosfera tego spotkania lekarzy i sympatyków z wszystkich stronnaszego kraju i zagranicy jest dla organizatorów bezcenną nagrodąza wkład pracy, włożony w przebieg zawodów i gwarancją dużejfrekwencji na następnej – trzynastej edycji mistrzostw.

„DARZ BÓR” (jedmar)

Szczęśliwadwunastka dla Bydgoszczy

Rodzinne tradycje

Dwa pokolenia strzelców

Na osi strzelckiej

Galeria zwycięzców

Page 12: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/201110

SP

OT

KA

NIA

W majowe popołudnie br. odbyło się kolejne, klubowe spo-tkanie seniorów, a jego prelegentem był Profesor WojciechZegarski Kierownik Katedry Chirurgii Onkologicznej CMUMK Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Spotkanie, na któ-re wszyscy czekaliśmy, a szczególnie ja, gdyż dzisiejszy Pre-legent jest synem moich niezapomnianych Kolegów ze stu-diów medycznych w Gdańsku – prof. Zofii Chudybównej –Zegarskiej i prof. Witolda Zegarskiego. Tyle wspomnień, ty-le wspaniałych, młodzieńczych wspomnień – a tu już „sy-nowska profesura”. Mój Boże, jak czas szybko leci, jak nie-ubłaganie mija.

I cóż, okazało się, że to moje wymarzone spotkanie nie by-ło mi sądzone, gdyż w tym czasie znajdowałam się w „pozycjihoryzontalnej” po upadku przy wielkanocnych porządkach (ale,na szczęście „materiał przedwojenny”, co to” „gniotsa, nie ła-miotsa”).

A – według informacji Koleżanek i Kolegów – spotkanie by-ło wspaniałe, Profesor dosłownie zauroczył wszystkich i to nietylko pięknym, przystępnie podanym wykładem na temat no-wych trendów w chirurgii i onkologii, ale także przyjazną, cie-płą atmosferą spotkania. Wszyscy słuchacze uznali (a ja się tak-że do nich przyłączam), że słusznym byłaby publikacja tegowykładu w naszym biuletynie, na co Pan Profesor wyraził zgo-dę, a my za to spotkanie i tę zgodę (dodatkowo Profesora ob-ciążającą) serdecznie dziękujemy z nadzieją na spotkanie na-stępne.

Halina Grzybowska-RogulskaKlub Lekarza Seniora

Spotkania…

…z finałemw biuletynie

Chełmno MotoBridge 2011Zdjęcia: Hanna Śliwińska, Stanisław Leks.

Więcej na stronie 15.

Page 13: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 11

SP

OT

KA

NIA

Zaproszenie na spotkanie w Bydgoskiej Izbie Lekarskiej, któ-re otrzymałem od Pani dr Grzybowskiej , było dla mnie nie-zwykle miłe i czułem się tym zaszczycony i wyróżniony.

Sprawiła mi tym wielką przyjemność, ponieważ nie tylko wiem,że jest Koleżanką moich Rodziców – absolwentów pierwsze-

go rocznika Gdańskiej Akademii Medycznej, ale również dlate-go, że na sali – jak się później okazało – miałem ogromną przy-jemność spotkać wielu Wspaniałych Lekarzy, którzy po moim przy-jeździe z Gdańska do Bydgoszczy uczyli mnie podstaw medycy-ny praktycznej oraz pod ich kierunkiem zdobywałem specjalizacjęi stopnie naukowe, za co pozostaję Im głęboko wdzięczny. Te, jużdziś ponad 30 lat pracy w Bydgoszczy wspominam niezwykle mi-ło, właśnie dzięki takim zacnym Kolegom, którzy dzielili się zemną swoją wiedzą i doświadczeniem .

Tematem mojego wystąpienia były nowotwory jelita grubegoi nowe możliwości i techniki w leczeniu tej częstej choroby

nowotworowej . Temat taki wybrałem dlatego, że jest to drugi podwzględem częstości występowania nowotwór u kobiet i mężczyznw Polsce i Europie. Drugi powód – to fakt, że Klinika Chirurgii,którą kieruję już 10. rok w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, sta-ła się czołowym ośrodkiem w Polsce w zakresie leczenia raka je-lita grubego. Zwiększyliśmy liczbę tych operacji w ciągu kilku latod kilkudziesięciu do około 300 rocznie. Jesteśmy jednymz trzech czołowych ośrodków w kraju w zakresie leczenia raka je-lita grubego. Rocznie w Polsce na tę chorobę zapada około 15 tys.osób. Dlaczego ważna jest ilość ? Można powiedzieć, że jakość jestnajważniejsza. Ale wszyscy wiemy, że ważna jest odpowiednia krzy-wa uczenia – czyli ilość wykonanych operacji, powtarzalność czyn-ności, ruchów i przestrzeganie standardów, bo tylko wtedymożna osiągać dobre wyniki. Dobry wynik w onkologii to prze-życia wieloletnie i jakość życia. Po podsumowaniu naszych 5-cio-letnich przeżyć chorych, leczonych na raka jelita grubego z sa-tysfakcją możemy stwierdzić, że jest to około 70%, co korespondujez najlepszymi wynikami światowymi.

Niewątpliwie wiele czynników się na to składa. Leczenie sko-jarzone (chirurgia–radioterapia–chemioterapia), interdyscy-

plinarne zespoły ludzi blisko współpracujące na codzień, pozwa-lają osiągać dobre wyniki w onkologii. Dobre planowanie leczenia,wykonanie kompletu badań diagnostycznych – obrazowych, la-boratoryjnych i ocena stanu chorego pozwala zaplanować strate-gię postępowania terapeutycznego. Dla mało zaawansowanych gu-zów w raku jelita grubego wykorzystujemy technikę laparoskopową,która pozwala na operację małoinwazyjną, dzięki której chory wra-ca szybciej do domu, jest mniejsza utrata krwi podczas operacji, mniejdolegliwości bólowych i system odpornościowy ma więcej mocy– wydolności do walki z komórkami nowotworowymi.

I stnieje możliwość wycinania małych guzów odbytnicy drogą en-doskopową TEM – rektoskop operacyjny. Niezwykle istotne jest

przedoperacyjne naświetlanie dużych guzów odbytnicy – to zna-cząco wpływa na zmniejszenie ilości wznów miejscowych. Bar-dzo istotnym krokiem postępu było wprowadzenie termoablacjiw niszczeniu przerzutów do wątroby. Jest to możliwość niszcze-nia w wątrobie energią termiczną zmian, które nie mogą być wy-cięte chirurgicznie z uwagi na położenie lub stan chorego. Moż-na to zrobić przezskórnie bez otwierania brzucha chorego, przy

pomocy USG lub tomografu. Kapitalne znaczenie w leczeniu ra-ka jelita grubego, a zwłaszcza przypadków wznowy ma badaniePET–CT – pozytonowa tomografia emisyjna – która pomaga w trud-nych decyzjach terapeutycznych: którego chorego można opero-wać, a któremu operacja może tylko zaszkodzić i powinna być wy-konana w późniejszym terminie np. po wstępnej chemioterapii.W tym zakresie jesteśmy czołowym ośrodkiem w kraju, ponie-waż posiadamy ogromną skuteczność w identyfikacji śródope-racyjnej ognisk nowotworu. Nawet w przypadkach zaawanso-wanego raka jelita grubego istnieją dziś możliwości skutecznegoleczenia przerzutów do wątroby. Dzieje się tak dzięki możliwo-ści zapanowania nad zjawiskiem angiogenezy – dzięki zastoso-waniu czynników hamujących rozwój nowych naczyń można sku-teczniej niszczyć ogniska metastatyczne w wątrobie.

Najistotniejsze, abyśmy korzystając z tych nowych technik pa-miętali zawsze, że leczymy konkretnego chorego człowieka,

który oczekuje od nas pomocy w wyborze najlepszej metody le-czenia, ale także życzliwości i nadziei, że będzie dobrze… Tak mnieuczyli moi Starsi Koledzy Lekarze, za co im dziękuję.

O autorze:

prof. Wojciech Zegarski jest Kierownikiem Katedry Chirurgii Onkologicznej CM

UMK Centrum Onkologii w Bydgoszczy, oraz Prezesem Elektem Polskiego

Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej

…z Kolegami Lekarzami Seniorami!Wojciech Zegarski

Page 14: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania
Page 15: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 13

CY

TU

C U

ST

AW

Ę

I oto mamy widzialnego diabła, a będzienim w oczach urzędników NFZ-u, lekarzPodstawowej Opieki Zdrowotnej. Medyk,nawet jeśli będzie miał tytuł naukowyi specjalizację z medycyny rodzinnej,praktycznie nie będzie mógł samo-dzielnie leczyć, a jeśli będzie ordynowałleki „ od siebie”, to narazi się na różnesankcje ze strony organów kontrolują-cych świadczeniodawcy, w tym takżepieniężne. Postaram się to dalej wyjaśnić.

Nowa ustawa uchwalona 12 maja 2011roku „o refundacji leków, środków spo-

żywczych specjalnego przeznaczenia ży-wieniowego oraz wyrobów medycznych”ogłoszona w Dz.U.2011, nr 122 poz. 696 re-guluje wypisywanie recept przez lekarzyuprawnionych i inne zasady np. kontakty le-karzy z przedstawicielami firm farmaceu-tycznych. Ale chciałbym skupić się na za-sadach wystawiania recept na leki refundo-wane w interpretacji ustawy Pani Justyny Zaj-del, adiunkta z Zakładu Prawa MedycznegoUM w Łodzi przedstawionej w dwu artyku-łach w „Gazecie Lekarskiej” nr 8 i 9/2011.W artykule zamieszczonym w numerze8/2011 Pani adiunkt poruszyła sprawę wy-pisywania leków osobom przewlekle chorym,które same nie stawiają się do zbadania i wy-pisania im leków, lecz proszą inne osoby, by„załatwiły” dla nich recepty, a takich przy-padków jest znaczny odsetek w gabinetachPOZ-u. Z artykułu wynika, że niby można le-karzowi to uczynić, ale interpretacja jest za-wiła i w mojej opinii mało czytelna. Osobiścieunikałbym takich sytuacji, głownie z prze-słanek prawnych.

Prawdą jest, że ustawa dotyczy lekarzyspecjalistów oraz lekarzy medycyny ro-dzinnej i felczerów medycyny, ale przedewszystkim wkracza w obszar lekarza pod-stawowej opieki zdrowotnej, gdyż lekarz spe-cjalista bardzo rzadko wypisuje leki z nieswojej specjalności, czyli z natury rzeczy niedotyczy go „nieprawidłowe wypisanie re-cepty”, natomiast lekarz medycyny rodzin-nej wypisuje najczęściej recepty na leki róż-nych specjalności medycznych, gdyż nie machorób rodzinnych (z wyjątkiem gene-tycznych, ale wara od ich leczenia w gabi-necie POZ–u).

Zpowyższego wynika, że lekarz podsta-wowej opieki zdrowotnej będzie musiał

mieć wszechstronną i bardzo silną doku-mentację medyczną uzasadniającą wypi-sanie leku refundowanego specjalistycznego– najlepiej jeśli każdy lek będzie na osob-nej recepcie, by w razie konieczności, lekarznie płacił za całą receptę. W dokumentacjiprzychodni lekarz rodzinny będzie musiałmieć aktualne zaświadczenie konsultacyj-ne od lekarza specjalisty, który zaordyno-wał ten lek.

W przeciwnym wypadku od 1stycznia2012 roku bez takiej dokumentacji każda re-cepta z lekiem refundowanym przepisanymprzez lekarza rodzinnego, będzie mogła byćzakwestionowana przez NFZ (być może pod-legająca będzie kontroli w okresie 5 lat),a prawdopodobnie Urząd Skarbowy, w opar-ciu o swoje przepisy, będzie zajmował się„ściąganiem” należności od lekarza za nie-prawidłowe wypisanie leku refundowanego(patrz przykład 1 i 2 cytowanego artykułu9/2011). W myśl ustawy i wykładni ZakładuPrawa Medycznego UM w Łodzi cyt.: „ Za nie-prawidłowe wypisanie recepty lekarz będziemusiał zwrócić równowartość kwoty należnejrefundacji wraz z ustawowymi odsetkami”.

Lekarz rodzinny, aby być w zgodzie z pra-wem będzie mógł tylko:

– każdego pacjenta wysyłać na konsul-tację do właściwego specjalisty, który wykonapotrzebną diagnostykę, rozpozna chorobęi podejmie leczenie specjalistyczne (lekarz ro-dzinny nie powinien wykonywać żadnych ba-dań diagnostycznych specjalistycznych kosz-tochłonnych, bo tym samym „wchodzi w bu-ty specjalisty” i może być posądzony o roz-poczęcie specjalistycznego procesu leczenianie mając do tego prawa, a wtedy każdy śred-nio inteligentny adwokat (IQ 105), w razie kon-fliktu sądowego lekarza rodzinnego z pa-cjentem, „rozbije w pył obronę lekarza”,w oparciu o brak uprawnienia lekarza ro-dzinnego do leczenia specjalistycznego wy-nikający z powyższej ustawy.)

– w dokumentacji pacjenta będzie musiałobyć aktualne tzn. zgodne z okresem podanymw zaświadczeniu od specjalisty, prawo do wy-pisania leku. Prócz tego „w zaświadczeniu odlekarza specjalisty musi być informacja o roz-poznaniu, sposobie leczenia, rokowaniu, za-ordynowanych lekach, w tym czasokresu ichstosowania i dawkowania oraz terminie wi-zyty kontrolnej”. Brak któregoś elementumoże być uznany przez świadczeniodawcęza receptę przepisaną niewłaściwie, a lekarz

rodzinny będzie musiał zwrócić należność zanią z odsetkami.

– lekarz rodzinny (i inny) będzie musiał każ-dorazowo zweryfikować osobiście aktualnośćdokumentu ubezpieczenia pacjenta i odno-tować ten fakt w dokumentacji medycznej,gdyż w przypadku, jeśli recepta zostanie wy-stawiona osobie nieuprawnionej, świadcze-niodawca domagać się będzie od lekarza po-krycia kosztów leczenia Dotychczas karę po-nosiła przychodnia..

– w dokumentacji winna znaleźć się no-tatka mówiąca, że wypisany lek jest zgodnyz aktualnym obwieszczeniem Ministra Zdro-wia odnośnie wykazu refundowanych le-ków (w różnym stopniu), środków specjalnegoprzeznaczenia żywieniowego i wyrobów me-dycznych. Gdy lekarz tu popełni błąd, to bę-dzie zobowiązany do zwrotu kosztów refun-dacji w proporcji do refundacji.

Co może więc lekarz medycyny rodzinnejw POZ-cie? Pytanie retoryczne? Na-

suwa się odpowiedź – niewiele. Może wy-dawać skierowania do specjalisty i za-pisywać leki, które zleci mu specjalista.Może jeszcze wypisywać leki na pełną stu-procentową odpłatność, ale wówczas kon-flikty z pacjentami ubezpieczonymi będą nie-uniknione.

Wypisując leki refundowane, drżał będzie,czy aby jego recepta nie będzie zakwestio-nowana przez świadczeniodawcę tj. Naro-dowy Fundusz Zdrowia. Jak znam życiei w medycynie widziałem już prawie wszyst-ko, NFZ skwapliwie skorzysta z ustawy.Powoli a dokładnie sprawdzać będzie za-sadność wypisania refundowanego leku,porównywać z kodem ICD – 11 do drugie-go miejsca po kropce i tak w okolicach li-stopada i grudnia zacznie ściągać z lekarzyrównowartość kwoty należnej refundacjiz ustawowymi odsetkami za recepty z pierw-szych miesięcy roku, a resztę „ściągnie”Urząd Skarbowy, analogicznie jak wobecprzewinień w ZUS-ie.

Na koniec moja osobista refleksja. To, żelekarz rodzinny nic nie będzie mógł, że stałsię, w mojej opinii, przysłowiowym diabłemurzędniczym świadczeniodawcy, jest to po tro-sze też jego wina .To on miał być podstawąlecznictwa w RP, ale temu nie sprostał, comoże będzie tematem mojego następnego ar-tykułu.

Dr n. med. Sylwester Milczarek

Czytając ustawę uchwaloną 12 maja 2011 roku „o refundacji leków, środków spożywczych specjalnegoprzeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych”

I oto mamy widzialnego diabła…

Page 16: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/201114

TA

K M

!

WPolsce, zgodnie z obowiązującym pra-wem, co roku ginie około pół tysiąca

dzieci nienarodzonych. Taka sytuacjajest nie do zaakceptowania, gdyż każde ży-cie ludzkie powinno być chronione od  po-częcia do naturalnej śmierci. Podejmując towyzwanie, środowisko obrońców życia przy-gotowało projekt ustawy, która wprowadza cał-kowity zakaz zabijania dzieci nienarodzonych.Zaproponowane przez nich rozwiązanie prze-widuje zmianę regulacji z 7 stycznia1993 r., ze-zwalającej na przerwanie ciąży z następują-cych powodów: gdy stanowi ona zagrożeniezdrowia lub życia matki, gdy badania prena-talne ujawnią duże prawdopodobieństwociężkiego i  nieodwracalnego uszkodzeniaalbo nieuleczalnej choroby płodu lub gdy cią-ża jest  wynikiem czynu zabronionego,np. gwałtu. Projekt ustawy uzyskał bardzo sze-rokie poparcie społeczne, gdyż podpisało siępod nim prawie 600 tys. osób. Z badańCBOS wynika, że 85 procent Polaków jestprzeciw aborcji, zaś 65 procent chce pełnejochrony prawnej każdego dziecka przedurodzeniem. Dziesiątki tysięcy osób uczest-niczą w Marszach dla Życia w całej Polsce.

Ochrona życia nienarodzonych – kwestia światopoglądu czy sumienia i przestrzeganianaturalnego prawa do życia?

Często spotykamy się z twierdzeniem, żeprzywrócenie całkowitej ochrony życia

poczętego to problem forsowany przez Ko-ściół Katolicki i środowisk z nim związanych.Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że obro-na życia, a szczególnie życia nienarodzonychdzieci, jest jednym z głównych elementów na-uczania Kościoła. Katechizm Kościoła Ka-tolickiego stwierdza jednoznacznie: „Życieludzkie od chwili poczęcia powinno być sza-nowane i  chronione w  sposób absolutny.Już od pierwszej chwili swego istnienia isto-ta ludzka powinna mieć przyznane prawa oso-by, wśród nich nienaruszalne prawo każdejniewinnej istoty do życia”. Kościół zdecydo-wanie potępia też aborcję: „Kościół od po-czątku twierdził, że jest złem moralnym każ-de spowodowane przerwanie ciąży”.

Nauczanie na ten temat do dzisiaj nie ule-gło zmianie.. Kościół jednoznacznie ocenia, że„bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy za-mierzone jako cel lub środek, jest  głębokosprzeczne z prawem moralnym”. Kościół na-kłada też na katolików funkcjonujących w ży-ciu publicznym konkretne obowiązki. W „No-cie doktrynalnej dotyczącej pewnych kwestii

związanych z udziałem i postawą katolikóww życiu politycznym” Kongregacji Nauki Wia-ry czytamy, że „wszyscy, którzy na mocy wy-boru zasiadają w gremiach prawodawczych,mają konkretną powinność przeciwstawie-nia się wszelkiemu prawu, które okazywało-by  się zamachem na  ludzkie życie”. Parla-mentarzystom nie powinno się zatem okazy-wać takiemu prawu poparcia w głosowaniu.

I bynajmniej nie jest to próba narzuceniaswojego światopoglądu inaczej myślącym, aleprosta konsekwencja przyjęcia tego, coo początku ludzkiego życia mówi współcze-sna genetyka i zastosowania tego do sta-nowienia prawa. Jeśli bowiem godzimy sięz faktem, że nowy ludzki organizm powsta-je po zakończeniu procesu poczęcia, to niemożemy się zgodzić na jego likwidację i tow majestacie prawa.

Od badań prenatalnychdo eugeniki i aborcji

Ze sprawozdania Rady Ministrów z wy-konania oraz stosowania ustawy z 1993 r.

o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludz-kiego i warunkach dopuszczalności przery-wania ciąży wynika, że w Polsce zmniejszy-ła się liczba aborcji w sytuacjach, gdy za-grożone jest życie lub zdrowie matki.W 2002 r. było 71 takich przypadków, w 2006– 82 (liczba rekordowa), zaś w 2010 rokuznacznie mniej, bo 28. Stosunkowo niewiel-ka była liczba aborcji dzieci, które zostały po-częte w wyniku czynu zabronionego – w 2002było 6 takich wypadków, najwięcej w 2006 –12, w 2008 i 2010 nie było takich zabiegów,w 2009 zaś tylko jeden. Niestety, lawinowowzrasta natomiast liczba aborcji, które są wy-nikiem wykonanych wcześniej badań pre-natalnych – od 2002 roku jest ich liczba zwięk-szyła się ponad siedmiokrotnie do 2010 ro-ku. (w 2002 było ich 82, w ubiegłym roku aż611). Tylko w ciągu roku liczba dzieci po-zbawionych życia wzrosła o ponad 100 –w 2009 wykonano 510 aborcji, w 2010 – aż611, co świadczy o coraz większej dostęp-ności tego typu badań. 

Czy można wyrazić zgodę na fakt, że pra-wo dyskryminuje pewną część ludzi tylko zewzględu na ich stan zdrowia? Obecnie obo-wiązująca ustawa o ochronie życia dopusz-cza aborcję w sytuacji, gdy płód jest nieod-wracalnie uszkodzony, co jest najczęstsząprzyczyną wykonania aborcji. Nieoficjalne in-formacje uświadamiają zaś, że owym „cięż-kim i nieodwracalnym uszkodzeniem płodu”najczęściej był zespół Downa.

Jakie zatem nasuwają sie wnioski? Czy ze-spół Downa jest chorobą, która pozwala naodebranie komuś życia? I nie jest do końcaprawdą zapewnienie, że aborcji dokonuje sięto tylko do trzeciego miesiąca, polskie pra-wo dopuszcza bowiem w takiej sytuacjiaborcję do momentu, gdy dziecko nie stajesię zdolne do samodzielnego życia poza or-ganizmem matki, co w praktyce może ozna-czać okres do 21.–22. tygodnia ciąży.

Dziecko na tym etapie rozwoju jest już nie-mal ukształtowane. Nasza konstytucja jasnozakazuje dyskryminacji ze względu na stanzdrowia czy niepełnosprawność. W tymprzypadku zaś uznaje, że prawo do życia po-winno być uzależnione wyłącznie od ...stanuzdrowia. I właśnie ten argument powinien byćrozstrzygający, gdyż zasada niedyskrymina-cji jest podstawową normą, jaka przysługiwaćpowinna człowiekowi w demokratycznymspołeczeństwie. Jeśli zatem uznaje się, że niemożna odbierać komuś podstawowych prawze względu na jego stan cywilny, wyznanie,światopogląd czy skłonność seksualną, to jakmożemy odebrać mu fundamentalne prawodo życia, na którym oparte są wszystkie in-ne, tylko z powodu jego zdrowia? Należy rów-nież pamiętać, że przy obecnym dynamicz-nym postępie medycyny, wiele chorób, uwa-żanych dotychczas za nieuleczalne, stało sięuleczalnymi. Ostatnio ogłoszono wyniki ba-dań dotyczących możliwości przyczynowe-go leczenia  również osób dotkniętych  ze-społem Downa.

Prof. Bogdan Chazan, były konsultantkrajowy w dziedzinie ginekologii uważa, żew takich sytuacjach należy otoczyć szcze-gólną opieką rodziców i zapewnić jak naj-lepszą opiekę zdrowotną dziecku, nie pro-ponować zaś uśmiercenia nienarodzonego.Rodzice boją się przyjąć dziecko z wadąwrodzoną, boją się podjąć wychowanianiepełnosprawnego dziecka. Tym bardziejnależy skupić się na pomocy finansowej, or-ganizacyjnej, psychicznej i duchowej. I niepodsuwać im myśli, że najlepszym rozwią-zaniem jest zabicie dziecka. Całkowitaochrona życia, także dzieci z wadami ge-netycznymi, jest jedynym uczciwym po-stulatem. 

Leczyć, nie zabijać, czyli kursna prawdziwą medycynę

Obecna polska ustawa aborcyjna do-puszcza również zabicie dziecka

w przypadku choroby matki. W proaborcyj-nej nowomowie to jest „aborcja terapeu-

Prof. dr hab. med. Władysław Sinkiewicz

Primum non nocere

Page 17: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 15

TA

K M

!tyczna” w przypadku „ciąży zagrażającejzdrowiu matki”. Oba sformułowania nie sąprawdziwe.Aborcja, czyli bezpośrednie, za-mierzone zabicie dziecka w łonie matki, nig-dy nie jest żadną terapią. Jest inwazyjną,niszczącą dla matki i śmiertelną dla dzieckaprocedurą, która niczego nie leczy. Aborcjaco najwyżej likwiduje chorobę poprzez li-kwidację pacjenta, co na pewno nie jest me-dycyną. Podobnie prawidłowa ciąża niemoże zagrażać zdrowiu matki, gdyż jest dlakobiety stanem naturalnym. Zdrowiu matki(jak i dziecka) może zagrażać patologia, stanchorobowy jej organizmu. Mamy wtedy doczynienia z dwoma pacjentami i prawdziwamedycyna podejmuje się leczyć i matkę,i dziecko z dużymi sukcesami.

Nawet jeśli matka ma chorobę nowotwo-rową i wymaga chemioterapii, stosuje się ta-ką terapię na życzenie pacjentki. Czasem dzie-ci po chemioterapii rodzą się w dobrym sta-nie, czasami terapia skutkuje śmiercią dziec-ka. W takich przypadkach śmierć dziecka jest

przewidywalnym, ale pośrednim i niezamie-rzonym skutkiem ubocznym koniecznej terapii.Nie jest to aborcja, czyli bezpośrednie, celo-we uśmiercenie dziecka, ani według kryteriówmedycznych, ani prawnych, ani etycznych.

Również Kościół Katolicki nie wskazujew takich wypadkach, czy matka powinna ra-tować siebie, narażając dziecko, czy teżw trosce o dziecko narazić siebie, nie po-dejmując leczenia. Obie postawy są moral-nie dobre. Powszechnie rezygnacja z lecze-nia uważana jest za wyjątkowy heroizm(święta Joanna Molla, czy Agata Mróz). Takwięc nikt nigdy nie wymaga od kobiety re-zygnacji z leczenia, nawet jeśli terapia zagrażażyciu dziecka. Co za tym idzie, całkowity za-kaz aborcji nie pozbawi żadnej kobiety pra-wa do ratowania jej życia lub zdrowia. Do-datkowo lekarza prowadzącego leczenie za-grażające dziecku chroni art. 26 kk, któryusprawiedliwia poświęcenie jednego życia dlaratowania drugiego, gdy nie ma innego wy-boru. Wraz z postępem medycyny nikną przy-

padki, kiedy nie da się pomóc obu pacjentom.Dlatego całkiem nieuzasadnione jest utrzy-mywanie przepisu, który podpowiada leka-rzom, że zamiast brać odpowiedzialność zaobu pacjentów, mogą w świetle prawa dziec-ko zabić, a matce wyjaśnić, że takie postę-powanie jest właściwe.

„Wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robi-li, a zło zatriumfuje”, powiedział angielski fi-lozof Edmund Burke. Dlatego starajmy sięczynić dobrze. Nie musimy ulegać przemo-cy międzynarodowego sprzysiężenia przeciwżyciu, narzucającego dzieciobójstwo pre-natalne wbrew demokracji, prawom człowiekai zdrowemu rozsądkowi. Jesteśmy to winni ty-siącom niewinnych dzieci, winni przyszłym po-koleniom i własnemu sumieniu.

O autorze:

jest lekarzem, pracownikiem naukowym CM UMK

i przewodniczącym Komisji Bioetycznej Bydgoskiej

Izby Lekarskiej.

Dokończenie ze str. 10

T ym razem przyjechali do Chełmna. Le-karze motocykliści, członkowie Motocy-

klowego Klubu Lekarzy „DoctoRRiders”, któ-ry powstał przy OIL w Łodzi i od 2005 rokuzrzesza lekarskich motomaniaków z całejPolski. Organizatorami zlotu w Chełmnie są Bo-żena (Struś) i Stanisław (Wiking) Leksowie oddwudziestu lat mieszkający w Chełmnie – mie-ście leżącym na granicy terenów działaniadwóch izb lekarskich – bydgoskiej i toruńskiej.Przejazd i zwiedzanie zaplanowano po obustronach Wisły –  stąd pomysł na nazwę im-prezy. 

Zostałam zaproszona na to wydarzeniei dostąpiłam nawet zaszczytu bycia „pleca-kiem” – czyli pasażerem motocykla. 

Do tej pory myślałam, że to sposób spę-dzania czasu zarezerwowany dla mężczyzn.Myliłam się. Sporo kobiet na własnych mo-tocyklach, czterolatek w „koszu”, mówiąo tym, że impreza przybiera charakter rodzinny.

Przyjechali z różnych stron Polski, za-trzymali się w Karczmie Chełmińskiej. 

Jest sobota, 30 lipca, godz.10.00. Rusza-ją. Jadą w szyku, w dwóch rzędach, na-

przemiennie, „szachownicowo”. Rzuca sięw oczy wysoka kultura jazdy. Nikt nie wy-przedza, nikt się nie przepycha. Asekurują  sięnawzajem i widać, że czerpią ogromną radośćze wspólnej jazdy. 

Pierwszy przystanek – rezerwat „CisyStaropolskie” im. Leona Wyczółkowskiegow Wierzchucinie. Zwiedzanie rezerwatuz przewodnikiem, potem przerwa na kawę i to-ruńskie pierniki! Odpalają maszyny i w dro-

gę. Drugi przystanek – Kopalnia „Montania”w Borach Tucholskich. Po krótkiej wizyciew kopalni, leśnymi duktami podążają doskansenu w Stopce na obiad, a stamtąd  Do-liną Dolnej Wisły wracają do Chełmna. Dro-gi coraz bardziej malownicze, ale i coraz węż-sze. Tu jadą jeden za drugim, „gęsiego”, nawyraźny znak dany przez prowadzącegokolumnę. Muszę przyznać, że wygląda to im-ponująco. Łączny dystans – 160 km. 

Wieczorem – biesiada rycerska. Jadło najprzedniejsze: swojska kiełbasa

prosto z wędzarni, bigos znad olchowegoogniska i wiele, wiele innych przysmaków. Dotego igrce rycerskie i zabawy plebejskie, alegwoździem programu był pokaz kuglarzy żon-glujących ogniem. To zjawiskowe przedsta-wienie w wykonaniu młodych artystów wy-wołało aplauz biesiadników.

Nazajutrz – spacer po Chełmnie z paniąprzewodnik.  Z zapartym tchem słucha-

liśmy informacji o przebogatej historii tego mia-sta. W pewnym momencie pani przewodnikurwała swoją opowieść w pół słowa i z figlar-nym uśmiechem oznajmiła: „a resztę... opo-wiem Wam w przyszłym roku”. Wypowiedziałagłośno to, o czym myśleli wszyscy uczestni-cy: tę imprezę koniecznie trzeba powtórzyć!

Po krótkim odpoczynku – wyjazd do To-runia, zwiedzanie ruin zamku krzyżackiego,spacer po starym mieście, obowiązkowe lo-dy u Lenkiewicza i... czas się żegnać. Na „od-jezdne” wszyscy deklarowali chęć powrotuw roku przyszłym. 

Organizatorzy, zdaje się, nie mają wyboru.Muszą już myśleć o „drugiej edycji”.

Mają nadzieję, że przyszłoroczna imprezazainteresuje lekarzy, którzy nie są członkamiklubu, a jeżdżą na motocyklu i chcieliby poczućatmosferę jazdy w grupie. Będę Was o tym in-formować.

Hanna Śliwińska

Chełmno MotoBridge 2011

Page 18: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/201116

PA

RA

GR

AF

Y I

PR

ZE

PIS

Y

Chciałbym odnieść się do informacji Głównego Le-karza Orzecznika ZUS-u w Bydgoszczy odnośnie wy-stawiania zaświadczeń lekarskich ZUS ZLA zamiesz-czonej w numerze 8/9 PNN. Zawarte w niej uwagi PanaMariusza Ostrowskiego dotyczą starych druków i wpro-wadzają nas lekarzy w błąd.

Wbrew temu co pisze Orzecznik, nie można wydajączaświadczenie, posługiwać się numerem dowodu osobi-stego pacjenta, a numerem paszportu jedynie wtedy, gdy-nie nadano NIP-u. Praktycznie więc wykorzystać możnatylko NIP osobisty. Nie wpisuje się również nazwy fir-my/płatnika, a tylko jej NIP.

Nowe druki zawierają mniej pól do wypełnienia, co cie-szy, ale w związku z zaniechaniem nadawania NIP-u oso-bistego pracownikom etatowym wystawianie zaświadczeńzgodnie z wymogami ZUS-u niektórym pacjentom będzieniemożliwe. Liczę na opinię Orzecznika w tej sprawie.

Z poważaniemPrzemysław Malinowski

O wystawianiu zaświadczeńlekarskich ZUS ZLA

�W I półroczu 2011 r. Oddział ZUS w Bydgoszczy cofnął wypłatę zasiłkówchorobowych na kwotę ponad 358 tys. zł. To efekt prowadzonych sys-tematycznie kontroli zwolnień lekarskich.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi dwa rodzaje kontroli. Z jed-nej strony sprawdzana jest prawidłowość orzekania o czasowej niezdolno-ści do pracy, a z drugiej – prawidłowość wykorzystania zwolnień.

W zakresie orzekania o czasowej niezdolności do pracy lekarze orzecz-nicy Oddziału ZUS w Bydgoszczy przeprowadzili w I półroczu 2011 r. 6456badań kontrolnych. Ich następstwem było wstrzymanie dalszej wypłaty świad-czeń 1110 osobom. Oznacza to, że 17 proc. przebadanych uznanych zostałoza zdolnych do pracy. W przypadku 72 osób lekarze ZUS wydali decyzję o po-trzebie odbycia rehabilitacji leczniczej. Kwota wstrzymanych z tego tytułu za-siłków wyniosła ponad 291 tys. zł.

Kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich objęła1307 ubezpieczonych. W jej efekcie Oddział ZUS w Bydgoszczy wstrzymałwypłatę zasiłku chorobowego 34 osobom, na łączna kwotę ponad 66 tys. zł.

Prawo do prowadzenia kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich ma-ją również pracodawcy zatrudniający powyżej 20 osób.

Alina Szałkowskarzecznik prasowy ZUS Oddział w Bydgoszczy

skontrolował zwolnienia lekarskie

PESEL zastępuje NIP jako identyfikator ubezpieczo-nego. NIP wychodzi z użytku jako identyfikator oso-by ubezpieczonej w ZUS. Pozostaje natomiast pod-stawowym identyfikatorem płatnika składek.� Od 1 września 2011r. uległ zmianie zakres danych iden-

tyfikacyjnych osoby ubezpieczonej, podawany w do-kumentach ubezpieczeniowych przekazywanych do Za-kładu Ubezpieczeń Społecznych.W dokumentach ubezpieczeniowych (np. ZUS ZUA) w blo-ku danych identyfikacyjnych osoby ubezpieczonej nale-ży podawać jako numer identyfikacyjny numer PESEL,a w razie gdy ubezpieczonemu nie nadano tego nume-ru – serię i numer dowodu osobistego lub paszportu.

Zatem w dokumentach ubezpieczeniowych składanychod września 2011r., nie powinien być używany numer NIPjako numer identyfikacyjny osoby ubezpieczonej ani osóbzgłaszanych jako członkowie rodziny. Numer NIP osobyubezpieczonej nie musi być także podawany w drukachzwolnień lekarskich – ZUS ZLA ( ale dotyczy to tylko nu-meru NIP osoby ubezpieczonej, nie dotyczy natomiast nu-meru NIP płatnika, czyli pracodawcy, który to numernadal musi być wpisywany w ZUS ZLA). Numer NIP nadalobowiązuje jako identyfikator płatników składek.

Mariusz OstrowskiGłówny Lekarz Orzecznik ZUS w Bydgoszczy

Z ostatniej chwili

Komunikat Głównego

Lekarza Orzecznika ZUS

Oddział w Bydgoszczy

Zapraszamy na kolejne szkolenie

Kurs 15 października� Wkłady, nakłady, overlay, endokorony i korony

wykonane z ceramik, kompozytów i stopów złota W wykładzie omówione będą: • wszystkie rodzaje odbudowy pośredniej

zębów bocznych • materiały i biomechanikę każdego rodzaju wkładu • wska-zania i przeciwwskazania do ich zastosowań • sposoby wykonawstwa klinicz-nego • sposoby wykonawstwa laboratoryjnego wkładów i nakładów złotych kom-pozytowych i ceramicznych • wady i zalety każdego rodzaju wkładów.

Wykładowca: Pani dr hab. n. med. Beata Dejak – Kierownik Zakładu Pro-tetyki Stomatologicznej, Katedra Stomatologii Odtwórczej Uniwersytetu Me-dycznego w Łodzi.

Kursy organizuje: Włocławskie Stowarzyszenie Lekarzy Stomatologów podpatronatem Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izby Lekarskiej. Informacje i zgło-szenia na naszej stronie www.stomatologia.edu.pl

Dodatkowe informacje: (54) 2315157, 694 724 871.

➧ Projektowanie, wykonawstwo, administracjastron www i systemów informatycznychz przeznaczeniem dla kierunków medycznych.

➧ Elektroniczne rozliczenia z oddziałami NFZ,kontraktowanie i aneksowanie umów.

➧ Transmisje z operacji i zabiegów w sieci z jakością HD.

➧ Opracowanie materiałów graficznych pluswirtualne wycieczki po obiektach i placówkachmedycznych.

➧ Wspomaganie systemów informatycznych,rozliczeniowych i administracja bazami danych.

Tomasz Rumiński http://ruminski.eu/ e-mail: [email protected] • tel: +48 695350052

Page 19: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 17

PA

RA

GR

AF

Y I

PR

ZE

PIS

Y

Ustawa z dnia 15 kwietnia 2011 r. o dzia-łalności leczniczej (Dz.U. z 2011 r. nr 112,poz. 654) umożliwia podmiotowi lecznicze-mu udzielić zamówienia na udzielanie w okre-ślonym zakresie świadczeń zdrowotnych,podmiotowi wykonującemu działalność lecz-niczą, lub osobie legitymującej się nabyciemfachowych kwalifikacji do udzielania świad-czeń zdrowotnych w określonym zakresie lubokreślonej dziedzinie medycyny. Jednakprzedmiot zamówienia nie może wykraczaćpoza rodzaj działalności leczniczej oraz za-kres świadczeń zdrowotnych wykonywa-nych przez udzielającego zamówienia i przyj-mującego zamówienie, zgodnie z wpisem dorejestru podmiotów wykonujących działal-ność leczniczą. Nadal udzielanie zamówie-nia następuje w trybie konkursu, taki trybudzielania zamówienia przewidziany byłrównież w art. 35 a nieobowiązującej od01.07.2011 r. ustawie o zakładach opiekizdrowotnej.

Ustawa o działalności leczniczej nakazu-je kierownikowi podmiotu leczniczego udzie-lającego zamówienia stosować do przepro-wadzenie konkursu ofert niektóre przepisyustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świad-czeniach opieki zdrowotnej finansowanych ześrodków publicznych (Dz. U. z 2008 r. nr 164,poz. 1027, z późn. zm.). Do udzielenia za-mówienia nie stosuje się przepisów o za-mówieniach publicznych.

Lekarz wykonujący indywidualną prakty-kę lekarską wyłącznie w przedsiębiorstwiepodmiotu leczniczego na podstawie umowyz tym podmiotem lub indywidualną specjali-styczną praktykę lekarską wyłącznie w przed-siębiorstwie podmiotu leczniczego na pod-stawie umowy z tym podmiotem jest obo-wiązany spełniać warunki:

• posiadać prawo wykonywania zawodu;• nie może być:

a) zawieszony w prawie wykonywaniazawodu ani ograniczony w wykony-waniu określonych czynności me-dycznych na podstawie przepisówo zawodach lekarza i lekarza denty-sty lub przepisów o izbach lekarskich,

b) ukarany karą zawieszenia prawa wy-konywania zawodu,

c) pozbawiony możliwości wykonywaniazawodu prawomocnym orzeczeniemśrodka karnego zakazu wykonywaniazawodu albo zawieszony w wykony-

waniu zawodu zastosowanym środ-kiem zapobiegawczym;

• uzyskać wpis do ewidencji działalnościgospodarczej;

• od 01.01.2012 r. zawrzeć umowę ubez-pieczenia odpowiedzialności cywilnejw zakresie określonym w art. 25 ust. 1pkt 1 (umowa ubezpieczenia odpowie-dzialności cywilnej obejmuje szkodybędące następstwem udzielania świad-czeń zdrowotnych albo niezgodnegoz prawem zaniechania udzielania świad-czeń zdrowotnych).

Lekarz wykonujący działalność leczni-czą w formie indywidualnej specjalistycznejpraktyki lekarskiej wyłącznie w przedsię-biorstwie podmiotu leczniczego powiniendodatkowo posiadać specjalizację w dzie-dzinie medycyny odpowiadającej rodzajowii zakresowi wykonywanych świadczeń zdro-wotnych, a zarazem będących przedmiotemkonkursu ofert.

Zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 25ustawy o działalności leczniczej, który wej-dzie w życie od 01.01.2012 r. Minister wła-ściwy do spraw instytucji finansowych w po-rozumieniu z ministrem właściwym do sprawzdrowia, po zasięgnięciu opinii między innymiNaczelnej Rady Lekarskiej określi, w drodzerozporządzenia, szczegółowy zakres ubez-pieczenia obowiązkowego oraz minimalnąsumę gwarancyjną, biorąc pod uwagę ro-dzaje działalności leczniczej i rodzaje pod-miotów wykonujących tę działalność. Do-tychczasowy obowiązek zawarcia umowyubezpieczenia przez przyjmującego zamó-wienie wynikał z art. 35 ust. 6 ustawy o za-kładach opieki zdrowotnej oraz Rozporzą-dzenia Ministra Finansów z 23.12.2004 r.w sprawie obowiązkowego ubezpieczeniaodpowiedzialności cywilnej podmiotu przyj-mującego zamówienie na świadczenia zdro-wotne. Jednak ustawa o zakładach opiekizdrowotnej oraz rozporządzenie regulująceobowiązek ubezpieczenia wydany na jej pod-stawie nie obowiązują od 01.07.2011 r.

W chwili obecnej projekt Rozporządze-nia Ministra Finansów w sprawie obowiąz-kowego ubezpieczenia odpowiedzialnościcywilnej podmiotu wykonującego działalnośćleczniczą określa minimalną sumę gwa-rancyjną ubezpieczenia OC, która wynosirównowartość w złotych: 100 000 euro na

jedno zdarzenie i 500 000 euro na wszyst-kie zdarzenia dla lekarza wykonującegodziałalność leczniczą w formie jednooso-bowej działalności gospodarczej jako indy-widualna praktyka lekarska, indywidualnapraktyka lekarska wyłącznie w miejscu we-zwania, indywidualna specjalistyczna prak-tyka lekarska, indywidualna specjalistycznapraktyka lekarska wyłącznie w miejscu we-zwania, indywidualna praktyka lekarskawyłącznie w przedsiębiorstwie podmiotuleczniczego na podstawie umowy z tym pod-miotem, indywidualna specjalistyczna prak-tyka lekarska wyłącznie w przedsiębiorstwiepodmiotu leczniczego na podstawie umo-wy z tym podmiotem. Rozporządzenie wej-dzie w życie z dniem 01.01.2012 r. i zastą-pi obecnie obowiązujące rozporządzenia Mi-nistra Finansów z dnia: 28 grudnia 2007 r.w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia od-powiedzialności cywilnej świadczeniodawcyudzielającego świadczeń opieki zdrowotnej(Dz. U. Nr 3, poz. 10), 26 kwietnia 2010 r.w sprawie obowiązkowego ubezpieczeniaodpowiedzialności cywilnej lekarzy i lekarzydentystów wykonujących zawód na teryto-rium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 78,poz. 515).

Istotnym zapisem w projekcie jest stwier-dzenie, że przepisy rozporządzenia stosujesię do umów ubezpieczenia OC zawartychod dnia wejścia w życie rozporządzenia, czy-li po 01.01.2012 r. Zatem poprzednio zawartaumowa ubezpieczenia obowiązuje do wy-gaśnięcia, nie później jednak niż w okresie12 miesięcy od dnia wejścia w życie rozpo-rządzenia.

Konkurs ofert

W chwili obecnej kierownik podmiotu lecz-niczego (Udzielający zamówienia) nie maobowiązku ogłaszania konkursu ofert na ła-mach prasy codziennej oraz informowania i za-mieszczania w siedzibie terenowo właściwe-go okręgowego organu samorządu zawodumedycznego np. Bydgoskiej Izby Lekarskiej.Uchylono zapisy, iż w pracach komisji kon-kursowej ma prawo uczestniczyć z głosem do-radczym przedstawiciel właściwego samo-rządu zawodu medycznego np. m. in. przed-stawiciel Bydgoskiej Izby Lekarskiej.

Kierownik podmiotu leczniczego udziela-jącego zamówienia określa:

Nowa ustawa o działalności leczniczej

Konkurs ofert w sprawie zawarcia umowyo udzielanie świadczeń zdrowotnych – część I

Page 20: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

• przedmiot postępowania w sprawieumowy o udzielanie świadczeń zdro-wotnych;

• kryteria oceny ofert;• warunki wymagane od oferentów.Kryteria oceny ofert i wymagane warunki

są jawne i nie podlegają zmianie w toku po-stępowania.

Odrzuca się ofertę:• złożoną po terminie;• zawierająca nieprawdziwe informacje;• jeżeli nie określono przedmiotu oferty

lub nie podano proponowanej liczby lubceny świadczeń opieki zdrowotnej;

• jeżeli zawiera rażąco niską cenę w sto-sunku do przedmiotu zamówienia;

• jeżeli jest nieważna na podstawie od-rębnych przepisów;

• jeżeli oferent złożył ofertę alternatywną;• jeżeli oferent lub oferta nie spełniają wy-

maganych warunków określonychw przepisach prawa oraz warunkówokreślonych przez Kierownika podmio-tu leczniczego udzielającego zamó-wienia;

• złożoną przez oferenta, z którym zosta-ła rozwiązana przez Kierownika podmiotuleczniczego udzielającego zamówienia,umowa o udzielanie świadczeń zdro-wotnych w określonym rodzaju lub za-kresie w trybie natychmiastowym z przy-czyn leżących po stronie oferenta.

W przypadku gdy braki, o których mowaw pkt 1–8, dotyczą tylko części oferty, ofer-tę można odrzucić w części dotkniętej bra-kiem.  W przypadku gdy świadczeniodawcanie przedstawił wszystkich wymaganych do-kumentów lub gdy oferta zawiera braki for-malne, komisja wzywa oferenta do usunięciatych braków w wyznaczonym terminie pod ry-gorem odrzucenia oferty.  

Kierownik podmiotu leczniczego udzielają-cego zamówienia unieważnia postępowanie gdy:

• nie wpłynęła żadna oferta;• wpłynęła jedna oferta niepodlegająca od-

rzuceniu, jednak jeżeli w toku konkursuofert wpłynęła tylko jedna oferta nie-podlegająca odrzuceniu, komisja możeprzyjąć tę ofertę, gdy z okoliczności wy-nika, że na ogłoszony ponownie natych samych warunkach konkurs ofertnie wpłynie więcej ofert;

• odrzucono wszystkie oferty; • kwota najkorzystniejszej oferty prze-

wyższa kwotę, którą Udzielający za-mówienia przeznaczył na finansowanieświadczeń opieki zdrowotnej w danympostępowaniu;

• nastąpiła istotna zmiana okoliczności po-wodująca, że prowadzenie postępowa-nia lub zawarcie umowy nie leży w in-teresie ubezpieczonych, czego nie moż-na było wcześniej przewidzieć.

Rozstrzygnięcie postępowania

Jeżeli nie nastąpiło unieważnienie po-stępowania, komisja ogłasza rozstrzygnię-cie w miejscu i terminie określonych w ogło-szeniu o konkursie ofert. Z chwilą ogłosze-nia rozstrzygnięcia postępowania następu-je jego zakończenie i komisja ulega rozwią-zaniu.  

Środki odwoławcze

Oferenci, których interes prawny doznałuszczerbku w wyniku naruszenia przezUdzielającego zamówienia, zasad przepro-wadzania postępowania w sprawie zawarciaumowy o udzielanie świadczeń opieki zdro-wotnej, przysługują środki odwoławcze (pro-test, odwołanie).

ProtestW toku postępowania, do czasu zakończe-

nia postępowania, oferent może złożyć do ko-misji umotywowany protest w terminie 7 dni ro-boczych od dnia dokonania zaskarżonej czyn-ności.  Do czasu rozpatrzenia protestu postę-powanie ulega zawieszeniu, chyba że z treściprotestu wynika, że jest on oczywiście bezza-sadny.  Komisja rozpatruje i rozstrzyga protestw ciągu 7 dni od dnia jego otrzymania i udzie-la pisemnej odpowiedzi składającemu protest.Nieuwzględnienie protestu wymaga uzasad-nienia. Protest złożony po terminie nie podlegarozpatrzeniu. Informację o wniesieniu protestui jego rozstrzygnięciu niezwłocznie zamieszczasię na tablicy ogłoszeń oraz na stronie interne-towej Udzielającego zamówienia. Zniesionyzostał obowiązek informowania każdego oferentana piśmie o wniesieniu i rozstrzygnięciu prote-stu. W przypadku uwzględnienia protestu komisjapowtarza zaskarżoną czynność.  

OdwołanieOferent biorący udział w postępowaniu mo-

że wnieść do Udzielającego zamówienia, w ter-minie 7 dni od dnia ogłoszenia o rozstrzygnię-ciu postępowania, odwołanie dotyczące roz-strzygnięcia postępowania. Odwołanie wniesionepo terminie nie podlega rozpatrzeniu. Odwoła-nie rozpatrywane jest w terminie 7 dni od dniajego otrzymania. Wniesienie odwołania wstrzy-muje zawarcie umowy o udzielanie świadczeńzdrowotnych do czasu jego rozpatrzenia.

Środki odwoławcze nie przysługują na:  1) wybór trybu postępowania;  2) niedokonanie wyboru świadczeniodawcy;

3) unieważnienie postępo-wania w sprawie zawarciaumowy o udzielanie świad-czeń opieki zdrowotnej.

Jadwiga Jarząbkiewicz-Górniak

Radca prawny BIL

PRIMUM NON NOCERE 10/201118

PA

RA

GR

AF

Y I

PR

ZE

PIS

Y

Znałam panią doktor Barbarę Pietras-Budzińską przez zaledwie kilka lat. Pracowała w na-szym Centrum jako radiolog od 2006 roku. Jej ogromne doświadczenie, wnikliwość i precy-zja w stawianiu diagnozy radiologicznej sprawiły, że współpraca z nią była przyjemnością.

Przez całe swoje życie zawodowe była nie tylko wspaniałym lekarzem, ale również na-uczycielem i opiekunem wielu młodych radiologów i techników kształcących się w dziedzinieradiologii.

Ale przede wszystkim chciałabym kilka słów napisać o tym, jak wspaniałym była człowiekiem.Człowiekiem z minionej epoki, o wysokiej kulturze osobistej i nienagannych manierach. Roz-mowa z nią o muzyce klasycznej (którą się pasjonowała), o przedwojennym wychowaniu, wspól-na szklanka zielonej herbaty sprawiały, że człowiek zatrzymywał się na chwilę w codziennejgonitwie, zatęsknił za czasem minionym, przewartościowywał to, co jest w życiu najważniej-sze. Takich ludzi jest coraz mniej. Tym bardzie żal, że odchodzą.

Ewa Domżalska wraz ze wszystkimi pracownikami WCRR

Wspomnienie

Page 21: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

PRIMUM NON NOCERE 10/2011 19

FE

LIE

TO

N I

Nad ranem jeszcze biały szron,A oto juz się dzien płomieni.I stoi mój rówieśnik – klonW pozłocie słońca i jesien.

Jan Brzechwa

Szanowne Koleżanki i Koledzy!

Jesień!!!Nie wiem jak was Mili Czytający te słowa, ta pora roku nastraja?Mnie – zapewniam – napawa jakimś smutkiem i złym samopoczuciem.Po prostu melancholia towarzyszy mi co dnia! I właściwie na tym stwierdze-

niu powinienem zakończyć ten „kawałek podłogi”!Nie chce mi się pisać i koniec, w końcu przecież mam takie prawo, zwłaszcza

przy złym samopoczuciu!Ale! Ale wpadł mi w oko cytat zapominanego, lub nawet już zapomnianego po-

ety polskiego, jednego z wybitnych poetów kręgu Młodej Polski, który to powiedział,że „melancholia jest ojczyzną myśli”.

Ergo? Jeżeli jestem w nastroju melancholicznym to powinienem myśleć! A my-ślenie każe mi doszukiwać się w jesieni nie tylko smutku i przygnębienia, ale i tak-że piękna!

Po takim stwierdzeniu wybieram się na poszukiwanie w myślach tego pięknai – o dziwo – je znajduję! Znajduję w pamięci obrazy, które trudno zapomnieć!Płaty porannej mgły na łące błyszczącej w słońcu kroplami rosy, wspaniały rubi-nowy dywan z opadłych liści buku na Kaszubach, czerwone łebki kozaków w brzo-zowym lesie, sznury odlatujących ptaków, dających nadzieję na ich powrót wio-sną, zaciekawienie sikorek przydomowym karmnikiem, „a może już podsypanoziarna słonecznika”?

Jedynie żal serce gniecie, że już nie jestem w stanie z aparatem fotograficznymw ręku szukać wspaniałych barw jesieni.

Niestety, bo to już także:„Z moczarów, z okolicznych łąk O zmierzchu wczesny chłód przenika, I szybko spada słońca krąg W pobliskie mroki października”.

Wasz melancholią zdjęty, ale jeszcze myślący

Mój jest ten kawałek podłogi!...

Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich zaprasza:

• 18 pażdziernika 2011 r. na Mszę

Świętą z okazji Święta Patrona Lekarzy

Św. Łukasza do Kościoła pw, Św. Trój-

cy przy ul. Św. Trójcy na godz. 18.00

• 7 listopada 2011 r. na godz. 16.00

do Kaplicy Cmentarnej na Błoniu na Ja-

rach przy ul. Lotników na Mszę Św. i Za-

duszki Lekarskie przy grobach zmarłych

lekarzy.

DORADCA PODATKOWYmgr inż. Sławomir J. Rogalski

nr wpisu – 05537

Siedziba: ul. E. Kwiatkowskiego 2 Bydgoszcztel. (52) 344 36 34 (Fordon, obok Lidla)

Filia: ul. Szubińska 15 Bydgoszcztel. (52) 37 307 87 (między Piękną a Castoramą)

Telefon kom. 602 38 65 81e-mail: [email protected]

• PROWADZENIE ROZLICZEŃPODATKOWYCH KONTRAKTÓWLEKARSKICH

• ROZLICZENIA z ZUS i US

• ROZLICZENIA ROCZNE

• DORADZTWO PODATKOWE

Dwie rzeczy są w życiu pewne

– śmierć i podatkiBenjamin Franklin

DO WYNAJĘCIA GABINETY LEKARSKIEFordon obok Lidla i Carrefour

Kontakt: tel. (52) 344 36 34

Atlas kliniczno-patologicznynieswoistych choróbzapalnych jelit

pod redakcją JarosławaWejmana i Witolda Bartnika Format: 205 × 290 mm Liczba stron 180 Oprawa twardaISBN: 978-83-62138-62-3

Bogato ilustrowany atlas w przystępny spo-

sób przybliża czytelnikowi zagadnienia do-

tyczące nieswoistych chorób zapalnych je-

lit (wrzodziejącego zapalenia jelita grubego,

choroby Leśniowskiego-Crohna, zapalenia

nieokreślonego oraz zapalenia mikroskopo-

wego) łącznie z obrazami zmian morfolo-

gicznych występujących w przebiegu tych

chorób. Informacje w nim zawarte są owo-

cem doświadczeń autorów zdobytych w cza-

sie kilkudziesięciu lat zajmowania się nie-

swoistymi zapaleniami jelit.

Wydawca:Termedia sp. z o.o.ul. Kleeberga 2, 61-615 PoznańTel./faks: +48 61 6562200Książka do nabycia na www.termedia.pl

Page 22: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

W Klubie Lekarza w Łodzi przy ul. Czer-wonej 3 odbędzie się w październiku, trady-cyjnie jak co roku, powakacyjna Ogólnopol-ska Wystawa Fotografii Lekarzy tym razempod hasłem „Moje spojrzenie na...”. Uroki specyfika miejsc znanych i nieznanych, wy-darzenia, ciekawe sytuacje, interesujące po-staci... realizację tego tematu pozostawiamyinwencji i wyobraźni lekarzy i lekarzy denty-stów, chcących wziąć udział w tegorocznejWystawie.

Wernisaż wystawy planujemy na 23 paź-dziernika 2011 roku (niedziela) o godz. 17.Wystawa potrwa do 28 października br.

Zapraszamy do udziału w prezentacjizdjęć Koleżanki i Kolegów nie tylko z łódzkiejOIL, ale ze wszystkich okręgowych izb w Pol-sce. Prace prosimy nadsyłać na nasz adresnie później niż do 10 października br.

Fotogramy winny być nie mniejsze niżw formacie A5, wykonane w technikach do-wolnych, opatrzone następującymi informa-cjami: imię i nazwisko, specjalizacja i miej-scowość zamieszkania Autora, a także ewen-tualnie tytułem.

Kontakt: Iwona Szelewa, Sekretariat Okrę-gowej Izby Lekarskiej, 93-005 Łódź, ul. Czer-wona 3, tel. (42) 683 17 01.

Talenty – wystąp!Kto z Państwa chciałby podczas najbliż-szego balu lekarza – 3 lutego 2012 – pre-zentować teksty starego kabaretu lekar-skiego, który błyszczał na niegdysiej-szych balach lekarza? Teksty warte przy-pomnienia, a tradycja – przywrócenia! Li-czymy na wiele zgłoszeń!

Czekamy też na nowe pomysły i noweteksty. Tematów, jak wiemy, nie brakuje!No, to do dzieła! Mamy nadzieję, że bę-dziemy się wspólnie dobrze bawić!

Do karnawału i naszej, „MedycznejNocy w Operze” jeszcze trzeba… trochępoczekać (tylko do 3 lutego 2012!), ale cze-kajmy – przygotowując się. Więc prosimy:nie ukrywajcie swoich talentów.

Czekamy!

PRIMUM NON NOCERE 10/201120

W P

IGU

ŁC

E giczno-położniczym i poradni ginekologiczo-

położniczej. Mile widziane posiadanie certyfi-

katu uprawniajacego do badań ultrasonogra-

ficznych. Oferujemy atrakcyjną bardzo dobrze

płatną pracę. Zainteresowanych naszą ofertą

prosimy o kontakt: telefon +48 56 6772607,

e-mail: [email protected]

Przychodnia Rodzinna w Nakle nad No-

tecią zatrudni lekarza do pracy w POZ. In-

formację pod nr. tel. 52 3855303.

Specjalista medycyny rodzinnej i medy-

cyny ogólnej podejmie pracę w niepełnym wy-

miarze, godziny pracy dowolne.

Kontakt: telefon 880 942 971 lub e-mail:

[email protected]

NZOZ w Nakle nad Notecią zatrudni lekarza

pediatrę i lekarza medycyny rodzinnej (lub

w trakcie specjalizacji) do pracy w POZ w peł-

nym lub niepełnym wymiarze godzin. Kontakt:

607 309 407.

NZOZ „Leśna” sp. z o. o. w Bydgoszczy za-

trudni lekarza podstawowej opieki zdrowot-

nej w poradni ogólnej. Zapewniamy bardzo do-

bre warunki pracy i płacy. Informacji udziela Dział

Kadr, tel. 52 3415421.

NZOZ Przychodnia Akademicka w Byd-

goszczy ul. Kołłątaja 9 zatrudni pilnie lekarza sto-

matologa do pracy w Poradni Stomatologicz-

nej. Warunki współpracy do uzgodnienia. Tel.

52 3223402 lub 515 263 020.

Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego Nr 2

im. dr Jana Biziela w Bydgoszczy ul. Ujej-

skiego 75 zatrudni lekarza ze specjalnością

mikrobiologii klinicznej oraz lekarza ze

specjalnością farmakologii klinicznej.

Warunki zatrudnienia do uzgodnienia. Oso-

by zainteresowane prosimy o kontakt z dy-

rektorem ds. lecznictwa tel. 52 3655356,

52 3655380 lub przesłanie CV oraz listu mo-

tywacyjnego na adres [email protected]

Małżeństwo mgr fizjoterapii poszukuje

pracy. Kontakt: 725 989 917 lub 691 722 998.

NZOZ Nasza Przychodnia w Kcyni, ul.Li-

belta 28 zatrudni lekarza do pracy w POZ

(najchętniej specjalistę medycyny rodzinnej

lub w trakcie specjalizacji). NZOZ dyspo-

nuje mieszkaniem służbowym. Kontakt: tel.

502 624 355 lub e-mail: [email protected]

NZOZ Remedium w Bydgoszczy zatrud-

ni lekarza dentystę. Pacjenci wyłącznie

prywatni. Kontakt: 601 66 06 36.

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Ze-

społu Opieki Zdrowotnej w Chełmnie zawrze

umowę cywilnoprawną z lekarzem specjalistą–

–anestezjologiem w oddziale anestezjologii i in-

tensywnej terapii na stanowisku koordynato-

ra oraz z lekarzem specjalistą w zakresie po-

łożnictwa i ginekologii w oddziale ginekolo-

P R A C A

Ogólnopolska Wystawa Fotografii pod hasłem

„Moje spojrzenie na...”Spotkania w KlubieLekarza Seniora3 listopada 2011 r. CZWARTEK!

Zapraszamy lekarzy seniorów 3 listopada2011 r. o godz. 15.00 do Izby na comie-sięczne spotkanie.

Tym razem gościem lekarzy seniorówbędzie dr Narolska-Wierczewska, z wy-kładem „Szczepienia ochronne skutecz-nym sposobem zapobiegania i zwalcza-nia chorób zakaźnych”.

Zapraszamy!

Szanowni Koledzy!

Bydgoska Izba Lekarska, podczas swo-jej, ponad dwudziestoletniej działalnościzadbała o opuszczone groby kilku za-służonych lekarzy. Z takimi inicjatywamiwychodzili członkowie Komisji Histo-rycznej BIL, przedstawiciele stowarzyszeńzawodowych itp. Jednak nie o wszyst-kich zapomnianych, opuszczonych, sa-motnych grobach lekarzy – wiemy.

Prosimy więc Was, Koleżanki i Kole-dzy o pomoc w tej sprawie. Szanujmy na-szych poprzedników, szanujmy pamięćo nich.

Prosimy o kontakt do Biura Izby: tel.52 3460780, 52 3460084, [email protected] listownie na adres: Bydgoska Izba Le-karska, 85-681 Bydgoszcz, ul Powstań-ców Warszawy 11

W imieniu ORLStanisław Prywiński

Page 23: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania
Page 24: PRIMUM NON NOCERE - Strona Główna · naszych szpitali – widzimy na codzień. ... liczby punktów. Wielu lekarzy dodatkowo pracuje w gabinetach prywatnych, aby móc pokryć zobowiązania

Autoryzowany Dealer Nissana Yama Sp. z o.o.86-031 Osielsko, ul. Szosa Gdańska 28,

tel. 52 360 53 10