PRESCRIPTUM - Postscriptum Polonistyczne · 4 P. Kuncewicz, wstęp do: M. Pawlikowska-Jasnorzewska,...

64
PRESCRIPTUM PRESCRIPTUM Mili Czytelnicy, w obecnym numerze chcemy pokazać działalność na- ukową i popularyzatorską najmłodszych pracowników na- szej Szkoły. Intencją Autorek opublikowanych prac było pokazanie językowego obrazu różnych pojęć w polszczyź- nie. W związku z tym przedstawiamy Czytelnikom literackie wizje morza w twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzew- skiej i Jarosława Iwaszkiewicza, a także wizję diabła w gro- teskowych opowiadaniach Sławomira Mrożka. Z kolei obraz kobieciarza został zrekonstruowany na podstawie analizy jednego z pól synonimów języka potocznego. Drugą część tego numeru otwiera zapis wygłoszonego na Uniwersytecie Śląskim wykładu Ewy Teodorowicz-Hell- man o szwedzkich przekładach Pana Tadeusza. Ponadto w stałych działach prezentujemy możliwości studiowania języka polskiego w Leuven i Halle, recenzję wydanego przez Szkołę tomu poświęconego poezji Czesława Miłosza oraz kronikę wydarzeń w Szkole. Mamy nadzieję, że lektura artykułów dostarczy Wam, Mili Czytelnicy, satysfakcji. Jola Tambor, Romuald Cudak

Transcript of PRESCRIPTUM - Postscriptum Polonistyczne · 4 P. Kuncewicz, wstęp do: M. Pawlikowska-Jasnorzewska,...

PRESCRIPTUMPRESCRIPTUM

Mili Czytelnicy,w obecnym numerze chcemy pokaza dziaalno na-

ukow i popularyzatorsk najmodszych pracownikw na-szej Szkoy. Intencj Autorek opublikowanych prac byopokazanie jzykowego obrazu rnych poj w polszczy-nie. W zwizku z tym przedstawiamy Czytelnikom literackiewizje morza w twrczoci Marii Pawlikowskiej-Jasnorzew-skiej i Jarosawa Iwaszkiewicza, a take wizj diaba w gro-teskowych opowiadaniach Sawomira Mroka. Z kolei obrazkobieciarza zosta zrekonstruowany na podstawie analizyjednego z pl synonimw jzyka potocznego.

Drug cz tego numeru otwiera zapis wygoszonegona Uniwersytecie lskim wykadu Ewy Teodorowicz-Hell-man o szwedzkich przekadach Pana Tadeusza. Ponadtow staych dziaach prezentujemy moliwoci studiowaniajzyka polskiego w Leuven i Halle, recenzj wydanegoprzez Szko tomu powiconego poezji Czesawa Mioszaoraz kronik wydarze w Szkole.

Mamy nadziej, e lektura artykuw dostarczy Wam,Mili Czytelnicy, satysfakcji.

Jola Tambor, Romuald Cudak

2 POSTSCRIPTUM 26

STUDIA

Aleksandra Achtelik

Iwaszkiewiczowskie morze obraz wiata

Jarosaw Iwaszkiewicz by wyznawc tezy, i: Do koca wiata dokoca kadego wiata bd stay naprzeciwko siebie: czowiekograniczony, zawsze ograniczony w swych moliwociach i wielka,nieograniczona, nieuchwytna przyroda1. Std te, jeli czowiekskierowa oczy ku niebu to nie w celu zaspokojenia czysto intelektualnejciekawoci. To, czego naprawd szuka na niebie, to byo wasne odbiciei porzdek wasnego ludzkiego wiata. Czu, e jego wiat poczony jestprzez niezliczone wizy z powszechnym kosmosem i prbowa wniknw te powizania2.

Twrca ze Stawiska nie wznosi jednak oczu wzwy. Patrzy wok sie-bie i wszdzie dostrzega przestrzenie wody, ktre przechowuj tajemniceegzystencji.

Utwory Iwaszkiewicza zawieraj nieograniczony zbir wiedzy o czo-wieku i wiecie. Wiedza ta jednak nie jest dana odbiorcy wprost. Pisarzposuguje si jzykiem symboli, wrd ktrych istotn rol peni symboleakwatyczne (wodne).

Woda spenia wszystkie wymagania stawiane symbolowi. Jest przed-miotem postrzeganym zmysowo, istniejcym w przyrodzie [...], ktry wy-wouje u odbiorcy myl o przedmiocie innym ni on sam przedmiocie

STUDIA

1 J. Iwaszkiewicz, Ksiyc wschodzi, Warszawa 1965, s. 14.2 E. Cassirer, Esej o czowieku. Wstp do filozofii kultury, prze. A. Staniewska,

Warszawa 1977, s. 85.

3POSTSCRIPTUM 26

postrzeganym zmysowo fizycznym lub psychicznym, rzeczywistym lubfantastycznym, konkretnym lub abstrakcyjnym, empirycznym lub transcen-dentnym nie na podstawie podobiestwa wygldu jak znak ikoniczny,i nie na podstawie zwyczaju lub umowy, jak znak umowny, lecz na pod-stawie jeszcze jakiej innej, czsto trudno uchwytnej wizi midzy nima przedmiotem przeze symbolizowanym3.

Woda staje si w twrczoci Iwaszkiewicza materi yciodajn orazoczyszczajc. Wprowadza jednostk w przestrze sacrum pozwala jejna kontakt z tym, co transcendentne. Ponadto woda staje si rdem wie-dzy o wiecie zarwno materialnym, jak i duchowym. W tekstach Iwasz-kiewicza woda przyjmuje posta kropli, strumyka, rzeki itp. Wanym ele-mentem tej poetyckiej imaginacji jest obraz morza. W niniejszym tekciepragn przeledzi konteksty, w jakich pojawia si motyw morza, aby na-stpnie podj prb udzielenia odpowiedzi na pytanie o funkcj tego ob-razu w twrczoci poety ze Stawiska.

Rozwaania pragn rozpocz od przytoczenia sw Kuncewicza: mo-rze [...] jest nieodzownym skadnikiem naszej wyobrani, niezalenie odtego, czy yjemy na wybrzeach, czy w sercu ldw, ktre przecie i taks tylko wielkimi wyspami. Nierwnie jednak rzadziej si zdarza, e morzejest czym wicej ni ozdobnikiem lub przywoywanym wedle potrzeb sym-bolem4.

W twrczoci Jarosawa Iwaszkiewicza morze pretenduje do roli wy-kadni znaczeniowej wszelakich wd opisanych w jego utworach. Pisarztworzy bowiem swoist siatk hydrograficzn. Std roi si w jego dzieachod potokw i strumieni, ktre daj pocztek rzekom, te z kolei zmieniajsi w jeziora, by ponownie sta si rzekami i wreszcie poczy si w tonimorza czy oceanu.

Nie chodzi o zbiornik wodny znany z nazwy. Jest to po prostu Iwasz-kiewiczowska idea morza pojtego raczej w szerokim sensie masy wodnejni jako konkretny zbiornik sonej wody5. To idea wielkiej wody, ktrafascynuje i pobudza wyobrani.

Pisarz zatem staje si wyznawc tezy, i rzeczywiste morze samoprzez si nie byoby w stanie fascynowa czowieka, tak jak go fascynuje.Morze piewa ludziom dwoist pie, ale nie to urzeka najgbiej, co naj-

3 J. Pelc, Wstp do semiotyki, Warszawa 1984, s. 172-173.4 P. Kuncewicz, wstp do: M. Pawlikowska-Jasnorzewska, Akwatyki, Gdask

1980, s. 5.5 E. Zwolski, Morze w kulturze sumeryjskiej, [w:] Morze w kulturach wiata,

pod red. A. Piskozuba, Wrocaw 1976, s. 29.

4 POSTSCRIPTUM 26

goniejsze i najjawniejsze. Ku morzu wabio ludzi to, co w jego pieniskryte i gbokie6. Morze kryje w sobie wielkie tajemnice, ktre istotaludzka pragnie odkry (Majaczy morza kolor, zapach i sekrety7).

Dlatego te wszelki ruch w wiecie odbywa si w linii, ktrej wektorzmierza ku morzu. Podobnie rzecz si ma w twrczoci Iwaszkiewicza,w ktrej wszystko zmierza jak rzeka do morza8.

Co zatem symbolizuje obraz morza w twrczoci Jarosawa Iwaszkie-wicza?

Kierunek poszukiwa wyznacza Wadysaw Kopaliski9, ktry wska-zuje na wielo znacze niesionych przez symbol morza, uwiadamia namambiwalentno jego symboliki.

Obraz morza bywa sygnaem nieskoczonoci czasu, wiecznoci, pra-materii, chaosu, (s)tworzenia wiata, potgi, otchani, topieli, gbiny,wszechogarniajcej bezdeni, dzikoci, zniszczenia, wiecznego dawcy i za-borcy, niezmiennoci, zmiennoci10 Obejmuje ono swym zasigiem ol-brzymi przestrze. Zdaje si y wasnym yciem od niczego i nikogoniezalenym. Gdy wiat sprawia wraenie niezmiennego, morze ukazanezostaje jako krlestwo podlegajce notorycznej przemianie:

widok [...] na otwarte morze codziennie si odmienia. Jednegodnia fale byy ciemne, szafirowe i biegay po nich straszne biaebaranki, z daleka jeszcze niewinnie to wygldao, ale z bliskabaranki staway si wielkimi grzywami, ktre przewalay sijedna na drug. Innego dnia znowu i fiord, i morze byy nie-ruchome i przykrywaa je spokojna, perowa barwa. Blask przy-krytego nieba rozprasza si wtedy i zdawao si, e to samo mo-rze wieci. Innym znowu razem woda stawaa si gadka i biaa,nieruchoma, cika i jasna. Czasami jednak wtedy soce sipokazywao [...], fiord zmienia si w lazurow ciek, po ktrejlatay biae jak nieg mewy. Lazur ten na otwartym morzuprzemienia si w szmaragdowe smugi i awice. Lekkiezmarszczki biegay po wodzie. A czasami na gbokim jej sza-firze zjawiy si rzeczywicie niegrone, bardzo mae, niene

6 G. Bachelard, Wyobrania poetycka. Wybr pism, prze. A. Tatarkiewicz,Warszawa 1975, s. 168.

7 J. Iwaszkiewicz, Conrad, [w:] Wiersze, Warszawa 1997, t. I, s. 74.8 J. Iwaszkiewicz, Podr do Patagonii, [w:] Wiersze, Warszawa 1997, t. II,

s. 199.9 W. Kopaliski, Sownik symboli, Warszawa 1990, s. 4.10 W. Kopaliski, Sownik..., s. 4.11 J. Iwaszkiewicz, Soce w kuchni, [w:] Opowiadania zebrane, Warszawa

1969, t. I, s. 77-78.

5POSTSCRIPTUM 26

grzebienie11.

Raz zatem morze jawi si jako obszar spokoju, kiedy indziej za jakowybuchajcy ywio. Zawsze jednak w czowieku, ktry staje nadbrzegiem, rodzi si poczucie wasnej znikomoci wobec bezkresu wd.

Morze jako ywio fascynuje czowieka. Zmusza go, aby cho na mo-ment uleg pokusie zastanowienia nad jego potg:

zasiedli sobie w wyplatanych krzesach i patrzyliw lazur morza, ktre trzepao si, szeptao, perowaciaoi pocigao si cieniem, ilekro wiatr zechcia je zmarszczy12.

Jednake to mrz prcz fascynacji budzi w czowieku take lk iprzeraenie. Czowiek bowiem jest wiadom tego, e ywio wody w jednejchwili przyjazny i przychylny moe za chwil sta si wrogi, przeraajcyi nie z sob mier.

Bohater Iwaszkiewicza czuje si zatem wobec wszechogarniajcej mo-cy wody mrz bezsilny. Nie potrafi nad morzem zapanowa, okiezna goswoj moc. Dodatkowo paraliuje go powaga wieku mrz zapisanaw zmarszczkach fal13.

W owych starych wodach morskich tkwi nieprzebrany potencja y-cia i mierci. T antynomi, ktra skrupulatnie skrywana jest przez morze,naley czy z postaci Dionizosa bogiem yciodajnym i krwioerczymzarazem.

Jak pisze E. och: Na zaleno midzy Dionizosem a morzem wska-zuje W. Otto, ktry przypomina o tym, e Dionizos by czczony jako bgmorza w Pogosai i jako bg wybrzea morskiego w Chais. Rwnie Ke-rnyi pisze o zwizkach Dionizosa z morzem: Pod postaci modziecaniezwykej postaci ukaza si bg najpierw na nadbrzenym urwisku14.

Std morze, podobnie jak posta greckiego bstwa, bdcego jego kr-lem, mona kojarzy z antynomi ycia i mierci. Tak te czyni Iwaszkie-wicz, ktry widzi w morzu symbol duchowego wyzwolenia nastpujcegona drodze krwawej ofiary:

12 J. Iwaszkiewicz, Zenobia Palmura, [w:] Proza poetycka, Warszawa 1980,s.178.

13 Por. J. Iwaszkiewicz, Mapa pogody, [w:] Wiersze, Warszawa 1977, t. II, s.570.

14 E. och, Pierwiastki mityczne w opowiadaniach Jarosawa Iwaszkiewicza.Geneza i funkcja, Rzeszw 1978, s. 26.

6 POSTSCRIPTUM 26

Precz mi wszystko, co mstwo tamuje i gnbi![...]Precz przyjani: ja w krwi chc przepacist gbIzochimenw zamkn tczowe widoki!Od morza, morza, morza zib I czarna piano gorcej posoki!(I, 109)15

Jarosaw Iwaszkiewicz w swej twrczoci wykorzystuje obraz morza,oceanu przede wszystkim dla symbolicznego wyraenia znacze zwiza-nych ze sfer mierci.

Wody morskie staj si zatem symbolicznym wizerunkiem yciodajnejmierci. Morze bowiem z jednej strony zagarnia ofiary ludzkie, z drugiejza stwarza byt. Mowa tutaj o mierci, poniewa Iwaszkiewiczowskie wodyrodz ze swej piany nie tylko bogini namitnoci Afrodyt, ale take sammier. Rodzi si ona jak Wenus z gbiny:

Odwieczne mierci narodzinySplecione z krpy i bkitwJak Wenus wstaj wci z gbiny(I, 361)

Std morze jest u poety ze Stawiska matk mierci.Morskie wody mierci wchodz w obszar ycia i w nim zaznaczaj sw

obecno:

yciezasypianie na dnie oceanuwrd rozgwiazdw

te drzewa naokooalgi na dnie morzaptaki jak rybyprzelatuj(II, 320)

15 J. Iwaszkiewicz, Wiersze, Warszawa 1977. Wikszo przytoczonych w pra-cy fragmentw poezji Iwaszkiewicza pochodzi z tego wydania. Cyfra rzymska wadresie bibliograficznym oznacza tom (I, II), arabska stron. W przypadku innychrde cytowane wiersze s oznaczone odrbnym przypisem.

7POSTSCRIPTUM 26

Ocean staje si niejako swoistym konduktem pogrzebowym, poniewaistnienie ludzkie jest tak krtkie i ulotne jak trwanie fali morskiej:

Staczamy si jak piana biaa,Ktra w gbinie morza ginie(I, 361)

Mona zatem wysun wniosek, e to rytm przypyww i odpywwreguluje trwanie i zatrat wszelkiego bytu. Kady przypyw rodzi ycie,za odpyw bezlitonie zagarnia je z sob:

Brzeg odpywa. Nie ma obawy,e dugo trzeba bdzie trwa.Na sinych polach sine trawyI ptaki, ktre pragn ka.(II, 461)

Morze staje si symbolem mierci, absolutnej zatraty. Jednak w mo-mencie, gdy pochania kolejne byty ludzkie, nie jest wzburzone, niecier-pliwe swych ofiar. Przyjmuje barw fiokow lub zielon. Nigdy za niemieni si czerwieni.

To upodobanie Iwaszkiewicza do barw bdcych symbolami nadziei,wiosny, odrodzenia nie jest przypadkowe. Zaznaczy bowiem trzeba, ewoda jako substancja jest przezroczysta. Barwa za, jak otrzymuje, zawszezwizana jest z takimi czynnikami zewntrznymi, jak dziaanie promienisonecznych, barwa naczynia (koryta), w ktrym pynie. Iwaszkiewiczow-ska woda nie jest bezbarwna. Wrcz przeciwnie: mieni si szerok paletkolorw, ktre wynikaj z czynnikw wewntrznych ze wiadomocipoety. Upodobanie poety do okrelonej barwy wd nie jest tylko malarskcigotk wyobrani, wiodc do uplastycznienia obrazu poetyckiego. Ka-dy element dziea literackiego jest bowiem znaczcy. Barwa zawsze jestzwizana z symbolicznym znaczeniem.

I tak np. fiolet morza-zabjcy agodzi jego czyn i tym samym sprawia,e mier w toni morskiej nie jest mk, a przeciwnie: staje si ukojeniem.

To wanie piana morza ogarnia topielcw-samobjcw: Ikarai Safon.

Na fiokowe morzelecisz wdziczna Safowod pian oboksrebrn spinasz agraf[...]woda tylko trysnark dajesz: Ikarze

8 POSTSCRIPTUM 26

woasz pod wod skryta chod popyniemy w parze.(II, 321)

Morze staje si take symbolem pomiertnego wiata, Arkadii, odpo-wiednikiem chrzecijaskiego nieba:

Czy si spotkamy w morzuwieczystym i kiedy?(I, 323)

Zaznaczy jednak trzeba, e morze, ktre naznacza czowieka mier-ci, nie zawsze jest przyjazne i spokojne. W opowiadaniu pt. Socew kuchni obszar morza, ktry zagarnia ycie, jest wzburzony, niebez-pieczny, zabiera czowieka w swoje krlestwo bez jego przyzwolenia.Ofiar pada Torben.

W opowiadaniu tym morze jako ywio dynamiczny i niszczycielskijest take obrazem symbolicznym natury ludzkiej. Obrazuje ciemne stronywntrza czowieka, ktry nie moe poradzi sobie z uczuciem mioci,dlatego posuwa si do zbrodni. Morze jest jakby odpowiednikiem ciemnejstrony ludzkiej jani.

Morze, ocean s zatem w twrczoci Jarosawa Iwaszkiewicza ekwiwa-lentem duszy ludzkiej. Podobnie bowiem jak dusza s nieskoczone i nie-okieznane. Daj si pozna tylko fragmentarycznie.

Dodatkowo ulegaj nieustannnej transformacji, poniewa kada falaprzynosi nowy ich obraz, nadaje im now jako:

Otworzyo si niespodziewanie okienko w duszy i ujrza przeznie szerokie bkitne przestrzenie: morze. Pochyli gowi przymkn oczy: fioletowe fale rozbijay si z szelestemo kratowane okna. Oranowa zorza umieraa daleko; wrdkrzyku mew pobliskich odbywa si przypyw: morze wznosiosi i przychodzio... 16.

Nawet niebo jest morzem:

U si na kamieniu i patrz na zenit. Pomau utoniesz w nie-zmierzonym oceanie, ktry ci nie zdawi, i owszem ukoi.Koyszc si z ziemi razem, ojczyst planet, syszyszwahanie wahada wiata 17.

16 J. Iwaszkiewicz, Zenobia Palmura, s. 167.

9POSTSCRIPTUM 26

Morze to symbol wiadomoci czowieka. Podmiot lirycznyw utworach Iwaszkiewicza nie zawsze konkretyzuje przeycia wewntrznew sposb bezporedni. Abstrakcyjne pojcie czsto zastpuje pozornieodlegymi obrazami rzeczywistoci. I tak w Rozmylaniu nad morzem opisnadmorskiego krajobrazu staje si symbolem ycia ludzkiego:

Czuj si czstk morza, czuj si czstk ycia [...]Na chwil tylko pord innych fal powstaem,Za chwil si rozprysn. Tylko czuj rado,e pyn tak z innymi falami do brzegw [...](II, 217)

Przywoany przez Iwaszkiewicza topos podry ma przedstawi pe-ni ludzkiej egzystencji. Wdrwka odbywa si poprzez przestrzenie wo-dy, ktre pozwalaj jednoczenie zagbi si jednostce we wasnewntrze:

Pod tobcieki oceanw, a ty zagldaszpeen smutkw do dalekich domw dziecistwa(I, 145)

mtne morze botaw tobie faluje.(II, 375)

Ponadto w modelu wiata, jaki projektuje Jarosaw Iwaszkiewicz, czo-wiek zostaje skazany na samotno, na istnienie pozbawione mioci.Ogromna powierzchnia morza oddaje w sposb znakomity egzystencjalnsytuacj bohatera, ktry istnieje tylko dla samego siebie:

Przewdruj przez owo morze samotnoci.(I, 147)

w samotny byt czowiek niejednokrotnie staje na brzegu morzai prbuje prowadzi z ywioem dialog. Komunikacja pomidzy woda czowiekiem nie jest jednak moliwa, gdy morze zawsze milczy. Owomilczenie staje si symbolem wyszoci wiata natury nad marnoci ycialudzkiego, ktre z wody wychodzi i kiedy do niej wraca.

Naley take zaznaczy, e Iwaszkiewicz czy symbol morza z mio-ci i erotyzmem. Cykl odpyww i przypyww, ktrych rytm wyznaczony17 J. Iwaszkiewicz, Pejzae sentymentalne, [w:] Proza poetycka, Warszawa1980, s. 300.

10 POSTSCRIPTUM 26

jest przez fazy ksiyca, ma symbolizowa etapy narastajcego uczucia,podania seksualnego, bd te rytm aktu pciowego:

morze wznosio si i przychodzio jak wzgardzona kobietaUpadao rytmicznie falami i podnosio z gbi jakiedawienia, a zwilyo mu oczy18.

Morze zostao tu utosamione z postaci kobiety. Jest to jednakkobieta wzgardzona. Erotyzm jest zatem wartociowany ambiwalentnie.Std przedmiot podania i ubstwienia jest zarazem przedmiotem nie-nawici. Wasne uczucie jest jednoczenie ywione i potpione19. Chfizycznego spenienia mioci wie si z rezygnacj z wartoci ducho-wych.

Erotyzm tkwi w samej naturze morza. Ruch fal jest bowiem peen zmy-sowoci, a nieogarnita przestrze wd spjna jest z tsknot za niesko-czon ekstaz:

zamachem tczowego miecza, a z zenitu.Ze zgrzytem gow wielk. Oddzieli od ciaa.

Okrci j w pomiennym powietrzu jak wiryI cisn w przychylnego mury Oceanu.(I, 57)

Odosobnionym zjawiskiem w dziele pisarskim Iwaszkiewicza jest mo-rze pojawiajce si jako autonomiczny symbol ycia. Zaznaczy jednaktrzeba, e morze symbolizuje zawsze w tej twrczoci ycie, ktre dostpnejest czowiekowi dopiero po przejciu granicy, jak jest mier.

I tak w Zaproszeniu do podry obszar morza symbolizuje ycie innejcywilizacji. Jest ona jednak dla podmiotu lirycznego owiana zason ta-jemnicy, ktra moe zosta zerwana tylko przez akt unicestwienia po-znajcego podmiotu. Jednostka yjca nie moe bowiem zgbi tajemnicukrywanych przez morze. Wielka woda jest poznaniu zmysowemu nie-dostpna:

S jednak wiecznym piknem gbie naprone,Ktrych nigdy nie ujrzy twe oko:

18 J. Iwaszkiewicz, Zenobia Palmura, s. 60.19 M. Jdrychowska, Wczesna proza Jarosawa Iwaszkiewicza, Wrocaw 1997,

s. 60.

11POSTSCRIPTUM 26

Niebieskie lasy wodne i lasy zielonePod tafl oceanu zdawione gboko(I, 254)

Poznanie absolutne nie jest dane czowiekowi:

Otwarta ksiga wiata niewarta zachodu,Morza mg mtne tylko zawiera tajniki,Daj spokj smutkom. Ostawmy alnikiLnice nad wod!(I, 93)

Istota ludzka podwiadomie dy do poznania totalnego. Zbierazatem bibeloty wyrzucane przez wody mrz muszle (Gdzie z piaskubiae muszle dla wnuka zbieraem20) i wsuchuje si w ich mow:

Morze ogromne nad morzem chopakCo sucha doni jak muszli Neruda[...]Tej muszli, tej muszli paczeTakie mi znane.(II, 331)

Iwaszkiewicz, przywoujc muszl bytu Nerudy, odwouje si do wy-obrae wiata przedstawionych przez tego poet Ameryki aciskiej21.Poezja Pabla Nerudy odmalowywaa ycie ludzkie jako byt peen cier-pienia, ktry wiedzie ku mierci. Poecie temu take bliski by ywio wo-dy, a w szczeglnoci bezkres mrz. Wody morskie dla niego to ksigamierci:

Morze ich okryo, nawet nie patrzc na nich, powalio ich swo-im chodnym dotkniciem i zapisao ich odchodzcych w swo-jej ksidze wody.I dalej trwa ocean niezmienny ze swoim uderzeniem i swojsol, otchani. Nigdy si nie nasyci zmarymi22.

20 J. Iwaszkiewicz, Podr do Patagonii, [w:] Wiersze, Warszawa 1997, t. II,s. 199.

21 P. Neruda, poeta chilijski, ktrego utwory tumaczy Jarosaw Iwaszkiewicz(P. Neruda, Pie powszechna, pod red. J. Iwaszkiewicza, Warszawa 1954).

22 P. Neruda, Pie powszechna, s. 78

12 POSTSCRIPTUM 26

Morze w poezji Iwaszkiewicza jest symbolem wieloznacznym. To mil-czcy ywio o nieograniczonym potencjale ycia i mierci. Budzi w czo-wieku diametralnie sprzeczne odczucia: od fascynacji po odraz i boja.To tajemnicza potga, ktra kryje ludzkie ciaa i wada duszami tych,ktrzy jeszcze pozostali przy yciu.

Aleksandra Achtelik

Aleksandra Achtelik od trzech lat wsppracuje ze Szko Jzyka i Kul-tury Polskiej. Jest lektorem specjalizujcym si w nauczaniu grup poczt-kujcych.

Prac magistersk powicia motywom akwatycznym w twrczociJarosawa Iwaszkiewicza.

Obecnie pod opiek prof. dr hab. Ewy Kosowskiej pisze prac dok-torsk powicon realiom kulturowym Woch w literaturze polskiej XXwieku.

W zakres jej zainteresowa wchodzi literatura polska XX wieku, his-toria kultury Europy i historia kultury staroytnej.

13POSTSCRIPTUM 26

STUDIA

Termin parabola (przypowie) oznacza sfabularyzowan narracj od-woujc si do pewnego zewntrznego porzdku, ktrym moe by dok-tryna moralna lub religijna czy nawet zesp przewiadcze funkcjonuj-cych w obrbie danej kultury1. Przywoujc technik paraboliczn, nale-y rwnie uwzgldni gatunki do niej zblione, a wic: alegori, exem-plum i bajk, bowiem kada z tych form opowiada pewn histori dosow-n i kompletn, ktra jednak ukazuje zarazem pewne podobiestwa doprzey duchowych czy psychicznych, tak e moe suy do oznaczenialub interpretacji owego dowiadczenia; historia za opowiadana jest niedla niej samej, lecz ze wzgldu na to co oznacza2.

Parabole w twrczoci Mroka mog peni funkcje satyryczne3 taknp. dzieje si w opowiadaniu pt. Sd ostateczny.

Ju sam tytu przywouje pewien schemat gatunkowy, a w krgu skoja-rze pojawia si Biblia z opisem sdu ostatecznego. Eschatologia togwny motyw opowiadania Mroka, jednak sens satyryczny dotyczykonkretnych spraw politycznych. Parabola ulega instrumentalizacji idesakralizacji, co zauwaamy ju w pierwszym zdaniu:

Aneta Banasik

Midzy dobrem a zem obraz diabawopowiadaniach Sawomira Mroka

STUDIA

1 M. Gowiski, Norwida wiersze przypowieci, [w:] Cyprian Norwid. W 150--lecie urodzin, red. M. migrodzka. Warszawa 1973, s. 75.

2 D. L. Sayers, O pisaniu i czytaniu utworw alegorycznych, PamitnikLiteracki 1975, z. 3, s. 196.

3 W. Ligza, Parabole Mroka, [w:] W krgu przemian polskiej prozy XX w.,red. T. Bujnicki. Wrocaw 1978, s. 96-98.

14 POSTSCRIPTUM 26

Umarem i poszedem w zawiaty. Brama zawiatw przystro-jona bya czerwon flag4.

Pojawia si kontekst polityczny kojarzony z wczesn jak najbardziejziemsk rzeczywistoci. Rwnie wyraziste s kolejne przywoywane ele-menty od portiera, sprawiajcego wraenie pracownika tajnych sub,po portret Boga Ojca wiszcy nad cian strwki i bezbdnie kojarzonyprzez czytelnika z portretem Karola Marksa.

Struktura organizacyjna, hierarchia, nawet jzyk, ktrym posugujsi bohaterowie to odzwierciedlenie aktualnej rzeczywistoci. Anioy i zba-wione dusze wdruj w zwartym pochodzie z orkiestr dt na czele. Zniezrozumia jak na niebiaskie warunki nieufnoci odnosz si do przy-bysza z ziemi. Nieaktualny okazuje si Dekalog, a jego miejsce zajmujeDeterminizm Dziejowy. Potoczne wyobraenie o raju jako miejscu spokoj-nej szczliwoci, bezpieczestwa, harmonii, wzajemnej yczliwoci imioci zastpione zostaje obrazem hierarchicznie uporzdkowanejorganizacji, w ktrej naczelne miejsce przypada Karolowi Marksowi, afunkcje Archaniow, Aniow, Patriarchw i Ojcw Nowego Kocioapiastuj dziaacze ruchu rewolucyjnego.

Wskazwki interpretacyjne s wyrane i oczywiste nie sposb nie za-uway cech parodii. Owiecony nagle bohater decyduje si zawrci i p-dem stamtd wydosta, jednak nieodwracalne prawa Historii prowadzgo na tytuowy sd ostateczny, bdcy ni mniej ni wicej tylko sdem nadnim samym. Przywoana zostaje po raz kolejny sfera sacrum, bdca wy-znacznikiem paraboli, jednak parodystyczno powoduje cakowite jej zane-gowanie:

Oto miejsce Sdu Ostatecznego. Dolina obszerna, a nad nigra wyniosa, wszystko pokryte czerwonym prezydialnym suk-nem. Pochd zatrzyma si w dolinie, a gra obsiedziana jubya przez Patriarchw i Ojcw Nowego Kocioa, Bogosa-wionych, Prorokw i witych od spodu wzwy, wedug rangi istopnia, a do Trjcy na samym szczycie. Najwyszy zewspomnian ju kolosaln brod, by najwyej. Siedzia natronie, a w rku trzyma Pismo, wszystkie tomy, wydaniezbiorowe. Zza jego ramienia wyglda mu ten honorowy Vice,co te ma brod tylko przycit i nie tak kdzierzaw. Polewicy Najwyszego siedzia ysy, z brdk cakiem juprzycit w szpic, a po prawicy ten z wsami tylko5.

5 S. Mroek, Opowiadania..., s. 126.4 S. Mroek, Opowiadania i donosy, s. 121.

15POSTSCRIPTUM 26

Sd koczy si dla podsdnego strceniem w pieko Kapitalizmu,poprzedzone gromem i rozwarciem si czeluci kryjcych Churchilla, Tru-mana, smo Wall Street i Pentagosk siark.

Obraz piekie i diaba istoty zdominowanej cakowicie pragnieniemczynienia za, a jednoczenie dziaajcej przy uyciu wysublimowanychmetod intelektualnych, obecny jest rwnie w opowiadaniu Mroka Koeg-zystencja. Rozpoczyna si ono sowami:

Ksidz proboszcz zasta w domu diaba.

W kolejnych sowach nastpuje personifikacja diaba:

mia na gowie czerwon, dokejsk czapeczk, siedziaprzy stole i patrzy na czowieka

oraz podkrelenie jego zej woli:

nie podzielony midzy dobro i zo, wolny jest od rozterki6.

Na taki luksus czowiek ze sw dychotomiczn natur, cigym rozdar-ciem midzy dobrem a zem, pozwoli sobie nie moe. Ksidzu, zmczo-nemu caodziennymi obowizkami, nie starcza si, aby zdecydowanie prze-ciwstawi si obecnoci diaba, ktry zachowuje si przyzwoicie, obiecujenie kusi i nie intrygowa. Cicha i spokojna koegzystencja w kocu staje sispraw oczywist, a pojawiajce si wyrzuty sumienia uspokaja proboszczdobrem wiernych.

U mnie jest nieszkodliwy. Kiedy ju musi by, to niech chociabdzie bezczynny. Lepiej eby siedzia tu, gdzie mi nie szkodzi,ni eby std poszed i szkodzi ludziom.

Ze swej strony diabe faktycznie nie sprawia kopotw:

wystrzega si jakiegokolwiek konfliktu ze swym gospodarzem,zachowywa si jak wierny dobrze wychowany pies i nie wy-maga niczego wicej prcz miejsca przy stole7.

6 S. Mroek, Opowiadania..., s. 136.7 S. Mroek, Opowiadania..., s. 138.

16 POSTSCRIPTUM 26

Udao mu si tym sposobem upi czujno proboszcza, a zarazemosign swj cel. Stao si to w czasie wizyty biskupa, ktry poobejrzeniu wzorowo prowadzonej parafii, zapragn zawita rwniena plebani. Proboszcz poczu wdziczno, kiedy okazao si, emieszkanie jest puste, a diabe znikn. Bya to jednak radoprzedwczesna, bo zostaa po nim czerwona dokejka, ktr zauwaybiskup. Ksidz proboszcz, ratujc sytuacj kamstwem, pogra sicakowicie, owiadczajc, e naley ona do jego siostrzeca. Na totylko czeka ukryty w szafie diabe, rzucajc si w ramiona duchownegoz okrzykiem wujku.

Strategia obrana przez diaba przyniosa mu sukces. Win proboszczabyo natomiast niepodjcie adnych dziaa majcych na celu pozbyciesi niechcianego gocia. Pojawia si problem natury oglnej, dotyczcymoliwoci walki czowieka ze zem, przeciwstawienia si mu w sytuacji,gdy dysponujemy tylko bardzo ograniczon, niedostateczn zdolnociprzewidywania skutkw moralnych naszych czynw. Wie o tym Szatan,kiedy stwierdza: Powinnicie pamita, e w sprawach moralnych kadawiedza przychodzi za pno i moecie ocenia zarwno wasze czyny, jaki wasze intencje dopiero wtedy, kiedy wszystko ju si stao i nic odrobinie mona8.

Diabe kamie nawet wtedy, kiedy mwi prawd i wbrewpozorom nie jest to stwierdzenie paradoksalne czy absur-dalne.9

Spotykajc na swojej drodze zo, czowiek pozostawiony zostaje same-mu sobie i nie otrzymujc znikd wsparcia ni pomocy, najczciej rezyg-nuje z wszelkich prb przeciwstawienia si zaistniaej sytuacji. Chociazdarza si i tak, e bohater prbuje podj wyzwanie, jak to ma miejscew opowiadaniu Ze wspomnie kapelana. Pojawia w nim problem ostatecz-ny, a mianowicie kwestia przekroczenia granicy dzielcej ycie od mierci.Stajc w obliczu tej ostatniej, czowiek najczciej ulega uczuciom strachui przeraenia wobec tego, co czeka go po drugiej stronie. Ranny podczasbitwy kapral, bezbonik wydaje si tych uczu pozbawiony, bowiem, jak

8 L. Koakowski, Klucz niebieski albo opowieci budujce z historii witejzebrane ku pouczeniu i przestrodze, Warszawa 1965, s. 68.

9 S. Mroek, Opowiadania..., s. 39-40.

17POSTSCRIPTUM 26

sam twierdzi:na yciu mi nie zaley, a tamtego wiata i tak nie ma, wicczym si tu przejmowa10.

Jednak trwog budzi w nim miech, ktry usysza po otrzymaniu ciosui chce pozna jego przyczyn. A przyczyn t jest wedug kapelana diabe,w ktrego zreszt ranny kapral rwnie nie wierzy, drczy go natomiastmyl, e cho przez chwil mgby by mieszny:

nie boj si mierci, diaba, ale nie lubi, jak kto si ze mniemieje.

Odmawiajc pozbycia si diabelskiego miechu sposobem zalecanymprzez ksidza, czyli w wyniku spowiedzi, prbuje kapral ratowa si winny sposb:

kiedy znowu bd umiera i diabe bdzie si mia ze mnie,to ja te bd si mia z niego [...], diabe pomyli, e tojemu co wyazi, wisi albo e ma co rozpite, jak plamna dupie, czy co... Tak si zmiesza, e przestanie si zemnie mia11.

I rzeczywicie tak si stao, gowa kaprala urwana przez kul armatni,lecc nad polami, wydawaa z siebie okropny, szyderczy miech.

Tragiczne pytanie nasuwa si przeraonemu czytelnikowi: czy rzeczy-wicie jedynym, co po nas zostanie bdzie guchy, drwicy miech? Mroekoczywicie nie podaje nam gotowych rozwiza, nie odpowiada na pytania,ukazujc problem i odpowiednio go modulujc, tak e przestajemy bywzgldem niego obojtni, wykorzystuje nasze zaangaowanie i zostawianas samym sobie w stanie permanentnej niepewnoci.

Mroek w przeciwiestwie do kaprala wierzy w diaba to jeden zkluczy uniwersalnych jego twrczoci. I dlatego kreowany przez niegopeen absurdw wiat jest zarazem smutny i napitnowany tragicznymcierpieniem. Dlatego bohaterowie jego przypowieci wywouj takelito i przestrach, jak wspomniany ju ksidz z Koegzystencji, ktrypragnc dobra, dopuci si maodusznej saboci i wpad w ramiona

10 S. Mroek, Opowiadania..., s. 209.11 S. Mroek, Opowiadania..., s. 210.12 A. Czachowska, Klucz uniwersalny, Twrczo 1991, nr 1, s. 101.

18 POSTSCRIPTUM 26

czarta12. Mroek zdaje sobie spraw, e diabe czuje si wietnie w swojejogoszonej nieegzystencji, rzadko bowiem i niechtnie wystpuje w swejwasnej postaci, jest mistrzem maskarady. Powszechne przekonanie, enie istnieje, daje mu bowiem najwiksz swobod dziaania.

Denis de Rougemont w powiconej diabu ksice, ju na samympocztku stwierdza jednoznacznie: Pierwsz sztuczk diaba jest jegoincognito, co wyraa w nastpujcych sowach: Nazywam si Nikt,nie ma tu nikogo. Kog miaby si ba? Czy bdziesz dra przedkim, kto nie istnieje?. Ale ani dla pisarza, ani dla filozofa nie jestprawdopodobne, by diabe mg znikn z ludzkiego ycia, poniewajest nieusuwalnym skadnikiem wiata, a jego obecno utrzymuje wnas wraliwo na zo, sprawia, e jestemy czujni i sceptyczni wobliczu nadziei na totalne zbawienie wszystkiego.

Brakuje natomiast w opowiadaniach Mroka sylwetki Boga, wadnym z nich nie udaje si natrafi na jego lad, nigdzie te niedostrzegamy ladw bezporedniej boskiej interwencji. W jednej zprzypowieci pojawia si natomiast boski wysannik Anioprzedstawiony zgodnie z klasyczn biblijn konwencj z ognistymmieczem w doni. Ale na tym konwencja religijna si koczy, Aniobowiem nie przychodzi z posannictwem czy ostrzeeniem, nie jesttake Anioem-mcicielem, na co wskazywaby w miecz. Odwiedziny(tak brzmi rwnie tytu opowiadania) milczcego gocia wprawiajjednak w zakopotanie, a by moe nawet w lekk panik bohatera,ktry czuje si nieswojo w obecnoci irracjonalnego zjawiska. Za wszel-k cen prbuje wic znale teori naukow lub koncepcj artystyczn,za pomoc ktrej mgby wytumaczy zaistniay fenomen. Na pocztekprbuje zastosowa wobec Anioa tak zwane groteskowe ujcie, rodemwprost z teatru absurdu:

niech Archanio uwaa eby si od miecza szafa nie zaja,bo jest atwopalna13.

Nastpnie zastanawia si, czy nie byoby wskazane potraktowaAnioa materialistycznie i po prostu zanegowa jego racj bytu, przedczym jednak powstrzymuje go strach, spowodowany widokiem miecza.Wreszcie przypomina si bohaterowi psychoanaliza, zajmujca si wyja-nianiem i interpretacj tego rodzaju zjawisk, a kiedy i ta nie przynosioczekiwanych rezultatw, ostatecznego ratunku szuka w nowoczesnej

13 S. Mroek, Opowiadania..., s. 93.

19POSTSCRIPTUM 26

fizyce:

ale podobno jest co takiego jak indeterminacja miedzy czst-kow a falow istot materii14.

Ostatecznie zniecierpliwiony i zmczony intelektualnymi prbami po-zbycia si nieoczekiwanego gocia, bohater prosi o przerw i, przy mil-czcej aprobacie Anioa, udaje si do toalety. I tam doznaje olnienia, zda-jc sobie spraw, i absolutnie nie jest jego zadaniem zrozumienie i wyja-nienie zagadki anielskiego bytu. Jako od czowieka nikt bowiem tego odniego nie wymaga, zrozumienie transcendencji przekracza przecie ludzkiezdolnoci poznawcze.

To tylko wspczesna nauka, dajca zudzenie moliwoci zgbieniawszelkich tajemnic materii i kosmosu, nie chce przyzna si do tego, ew sprawach egzystencji ludzkiej i jej relacji z transcendencj cigle po-zostaje bezradna. Z drugiej strony bohater uwiadamia sobie, i samArchanio absolutnie nie oczekuje od niego adnych wyjaniedotyczcych swej osoby:

Kim on jest przecie on sam wie najlepiej. Przecie Aniojest czym wikszym ode mnie, czowieka zaledwie, a jakemniejszy moe poj wikszego?

By moe jest to delikatna krytyka ludzkiego denia do poznaniawiata zewntrznego w jego rnorodnoci i skomplikowaniu, przy jedno-czesnym braku zainteresowania dla samego siebie i swej wasnej kondycjiw wiecie, bo:

wszystko na co mnie sta, to w najlepszym wypadku zrozu-mie, kim jestem ja sam, a tego nie da si zrobi na pocze-kaniu15.

Tak wic prba zrozumienia samego siebie, odnalezienia swej wasnejtosamoci, samouwiadomienie sobie wasnego bytu powinny by funda-mentalnym zadaniem czowieka.

Przedstawione powyej opowiadania pokazuj, w jaki sposb Mroekposuguje si parabol, ukazujc jednoczenie metamorfozy, jakim podlega

14 S. Mroek, Opowiadania..., s. 94.15 S. Mroek, Opowiadania..., s. 94.

20 POSTSCRIPTUM 26

ten gatunek w zetkniciu z pirem autora Tanga. Wojciech Ligza,badajcy ten problem z punktu widzenia teoretycznoliterackiego, dokonacisej klasyfikacji, wyrniajc cztery gwne typy paraboli w twrczociMroka. O pierwszej z nich, penicej funkcje satyryczne, mowa jest napocztku niniejszego rozdziau. Wyznacznikami drugiego typu parabolistaj si nawizania do prozy Franza Kafki, a parodia przestaje miejakiekolwiek znaczenie. Zaszyfrowane w opowieci sensy dotycz zarwnojednostkowego kontekstu historycznego, jak i prawd oglnych. Typ trzeciobejmuje okres Dwch listw i charakteryzuje si dominacj sensuuniwersalnego. Mroek kreuje wasny jzyk symboliczny oparty nawsplnocie kulturowych dowiadcze. Wreszcie ostatnie utwory Mrokad do urzeczywistnienia tak zwanej paraboli czystej. Znikaj wszelkiemoliwe do zidentyfikowania realia, a plan literalny suy jedynieujawnianiu planu znacze oglnych16 i ten wanie typ paraboli wydajesi najlepiej komponowa z zaprezentowanymi powyej opowiadaniami.

Wreszcie na zakoczenie jeszcze jedna parabola wyranie sigajcapoprzez nawizania stylistyczne, a nawet kryptocytaty biblijne, dosfery sacrum, jednake rnica si od wyej zaprezentowanych. Jusam tytu przypowieci jest niezwykle znaczcy (Praxis), swymbrzmieniem przywouje bowiem skojarzenia biblijne. Sfera jzykowawspgra z kompozycj utworu, a niektre frazeologizmy bezporednioewokuj stylistyczn przynaleno do wzorca biblijnego np. spotkaembliniego mego, gdy kto ci uderzy w jeden policzek, nadstaw mudrugi, kto w ciebie kamieniem, ty w niego chlebem. Bohaterpostanawia w praktyce zrealizowa powysze nakazy naukichrzecijaskiej, kiedy wic spotyka

bliniego swego, ktry ni std ni zowd daje mu w pysk,

decyduje si nadstawi drugi policzek. Jednak droga cnoty i pokoryjest ciernista, a praktyczne wcielanie w ycie nakazw biblijnych okazujesi bardzo trudne. Bohater napotyka bowiem na opr swego przeciwnika,ktry nie chce zrozumie jego pobudek i mimo prb i wyjanie odmawiawywiadczenia przysugi:

kiedy mi si odechciao, zmczony jestem.

Nie zraa to jednak pokornego chrzecijanina, traktujcego zresz-

16 W. Ligza, Parabole Mroka, s. 95-108.

21POSTSCRIPTUM 26

t spraw jako pewnego rodzaju interes, ktry trzeba doprowadzi dokoca:

niech si pan wstawi w moje pooenie, wyniki poowiczneto nie adne wyniki, a ja ju zainwestowaem pidziesitprocent. Albo w oba policzki, albo wyjd na zero17.

Wreszcie bohaterowie dochodz do porozumienia i postanawiaj wyko-rzysta inny nakaz chrzecijaski: jeli kto w ciebie kamieniem, ty wniego chlebem. I chocia

chlebem jako nie wypada, przecie to dar Boy,

ostatecznie trzeba zadanie wykona, bo

tak jest wyranie powiedziane w instrukcji18.

Otrzymawszy cios kamieniem, udaje si wic bohater do piekarniw celu zakupu chleba, ktrym mgby uraczy swego przeciwnika inawet w obliczu jego braku nie zmienia planw. Decyduje si na buki,poniewa

ostatecznie pieczywo jest pieczywo19.

Fina caej sprawy jest tragiczny:

Od razu pierwsz buk trafiem go midzy oczy. Upad do tyui nie rusza si. Podszedem do niego, mia oczy w sup. Kiedyodchodziem nie rusza si w dalszym cigu. Dobrze tak skur-wysynowi. Po co ze mn zaczyna20.

Wida wyranie, e sposb mwienia nie przystaje do tematu. Kon-wencj przypowieci posuguje si Mroek przewrotnie, budujcy przy-kad staje si bowiem w istocie antyprzykadem. W ostatecznym roz-rachunku skala wartoci zostaje odwrcona, a bohater z pokornego chrze-cijanina przemienia si w mciwego bandyt. W opowiadaniu Praxisdosowna interpretacja nakazw biblijnych nikomu wic nie wychodzi nadobre. Przeciwny kierunek metamorfozy bohatera oraz prze-

17 S. Mroek, Opowiadania..., s. 107.18 S. Mroek, Opowiadania..., s. 108.19 S. Mroek, Opowiadania..., s. 108-9.20 S. Mroek, Opowiadania..., s. 109.

22 POSTSCRIPTUM 26

interpretowanie czy raczej naduycie celu dydaktycznego narzucaj czy-telnikowi okrelony sposb lektury. Znaczenia s ironiczne, a odczytywanieplanu literalnego przebiega na opak. Mamy tu znowu do czynienia zparodi, ktrej podstawowym wyznacznikiem jest niezgodno pomidzywybranym wzorcem a mechanizmem operowania jego elementami21.

Aneta Banasik

21 W. Ligza, Parabole Mroka, s. 98.

Aneta Banasik ukoczya politologi oraz filologi polsk na Uniwer-sytecie lskim. Od dwch lat wsppracuje ze Szko Jzyka i KulturyPolskiej jako lektorka specjalizujca si w nauczaniu grup zaawansowanych.

Prace magisterskie powicia stosunkom polsko-niemieckim po roku1989 oraz twrczoci prozatorskiej Sawomira Mroka. Prac doktorskpragnie powici zagadnieniom dotyczcym jzyka polityki i marketingupolitycznego, analizujc wybory parlamentarne w Polsce w 1998 r.

W zakres jej zainteresowa wchodzi literatura polska XX wieku,zagadnienia ontologiczne we wspczesnej filozofii oraz stosunki midzy-narodowe.

23POSTSCRIPTUM 26

STUDIA

Czy nie nci ci okrt, co po morzu buja?Czy nie wabi ci podr dziwna i daleka?Cud nieznany w nieznanej podry ci czeka,Czeka ci bajka senna w zakltej krainie.1

W 1973 roku zosta wydany przez Wydawnictwo Morskie w Gdaskuszczupy tomik Akwatyki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, ktry nie po-mieci oczywicie morskiego dorobku autorki, ale te w zaoeniu nie miago wyczerpa. Symbolika wodna Pawlikowskiej jest przeogromna i nie spo-sb opisa jej szczegowo, gdy wizaoby si to z nucym wyliczeniemkolejnych wierszy.

Morze Pawlikowskiej to z rzadka polski Batyk z jego pnocnym cho-dem, nawet podczas upalnego lata. Jej morze to raczej akwarium oceano-graficzne z charakterystyczn dla mrz poudniowych faun, bowiem penejest ono krabw, jeowcw, ryb wielobarwnych i latajcych2. Pawlikow-ska wyranie przeciwstawia Batyk ciepym morzom poudnia Adriatyko-wi i Morzu rdziemnemu. Obecnie interesowa nas bdzie jednak frag-ment polskiego morza, ktry ograniczony by wskim pasmem ziemi P-wyspem Helskim. Przed II wojn wiatow stanowi on polskie ziemie nadBatykiem, naley wic na nim si skupi, opisujc krajowe podre poetki.

Agnieszka Szol

Obraz morzau Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej

1 B. Lemian, Przygody Sindbada eglarza, Warszawa 1957, s. 11.2 P. Kuncewicz, Zmienne oblicza ywiou, [w:] Maria Pawlikowska-Jasnorzew-

ska, Akwatyki, Gdask 1980, s. 7.

STUDIA

24 POSTSCRIPTUM 26

Maj one zwizek przede wszystkim z Jurat, ktra w latach trzydziestychbya luksusowym, szalenie modnym i bardzo snobistycznym kurortem. Ku-rort jest miejscem, skd Pawlikowska obserwuje morze i pla, czynic znich nierzadko salon gry miosnej3. Zwraca na to uwag Piotr Kuncewicz,piszc, e jest to u poetki [...] nie morze ska, portw i sztormw, bitew iwypraw w nieznane, ale oswojone morze play stworzone po to, by dziew-czyny miay gdzie prezentowa swoje wdziki4.

Natomiast Magdalena Samozwaniec, siostra poetki, tak wspomina Ju-rat kurort: W przecigu kilku lat powstao pikne letnisko ozdobioneluksusowym hotelem Lido, przed ktry codziennie zajeday wspaniaelimuzyny rzdowe. Niczego nie brakowao w tym raiku dla ludzi zamo-nych. Nad penym morzem wybudowano zakad kpielowy z gorcymi mor-skimi kpielami, czarown restauracj, widokiem na pene morze i dansin-gow platform. Po drodze na pla znajdoway si korty tenisowe. Zatokabya doskonale utrzymanym terenem do sportw wodnych. Odbyway situtaj zawody pywackie, regaty aglwek i motorwek, zawody na nartachwodnych5.

Przez pryzmat takiego kurortu poetka spogldaa na wybrzee batyckiew swych utworach.

Zakochani przechodz patrzc sobie w oczy.Opaleni, chudzi, wysocy.Popoudnie jest zote. Lecz dla nich jest czarneod marze o nocy.

Id prdko, powani bez przyczynyUciekaj od ludzi, od hotelowych goci.Tam daleko, gdzie o mioci szumi ocean siny,usid przy sobie jak poski z gliny.

Powrcili. Zgubili si w tumie.Kady si do nich umiecha, lecz nikt do nich mwi nie umie.I tylko orkiestra jak siostra piewajca w dalekim kiosku,tylko ona jedna ich rozumie.

(Zakochani nad morzem, t. 1, s. 214)

3 Wicej o salonie i naturze pisze E. Hurnikowa w: Natura w salonie mody,Warszawa 1995.

4 P. Kuncewicz, Zmienne oblicza..., s. 10.5 M. Samozwaniec, Maria Magdalena, s. 231.

25POSTSCRIPTUM 26

W wierszu pojcia morza (tytu wiersza) i oceanu (o mioci szumiocean siny) s w pewnym stopniu pojciami synonimicznymi. W mitologiigreckiej ocean by rzek oddzielajc ziemi od nieba, morze nie miaotakiego prestiu; zreszt u Jasnorzewskiej morze raczej czy niebo z ziemilub stanowi z niebem jedno morze jest jak poowa nieba. Wspomnianydaleki ocean mgby pozosta tylko dalekim miraem zakochanych, jed-nak umiejscowionym do blisko, aby mogli tam usi, odpocz. O tym,e rzecz dzieje si w kurorcie, wiadczy nie tylko wspomnienie hotelu iduej liczby goci, ale rwnie orkiestra w kiosku koncertowym, ktra jakojedyna rozumie wszystko, co bohaterom jest bliskie i czego ludzie nie potra-fi poj ani zaakceptowa. Morze, nad ktrego brzegiem powsta kurort,zmienia swe oblicze, staje si wybrzeem agodnym, oswojonym:

Przechadzajc si po miej helskiej zatoce kilometrami w gbpytkiego morza, ktre siga mi po kolana w najgbszych miej-scach, bezpiecznie jak we nie, wpatruj si w wodne sprawyi obyczaje.

(Szkicownik poetycki (80), t. 1, s. 599)

pisze Pawlikowska w Szkicowniku w latach trzydziestych. To na ta-kiej play:

Na piasku, z chmurami za sob siedz dziewczynki w trykotach

(Obrazek, t. 1, s. 91)

Byszcz fale niebieskie, fale zielone,migoczmrugaj jak setki oczu [...]i tacz, i obiecujszczcie, co piewa i wieciSzczcie! Szczcie szalone...

(Morze, t. 1, s. 254)

Oznacza to po prostu mio, bo na pla nie idzie si jedynie po to,by zachwyca si bkitn morsk wod, lecz by spotka si z mczyzn:

Nad wod awka traw porosaJak zimna pyta mogiy...Tu dwoje imion dwaj zakochaniWyryli w podpis zawiy

(Akwatyki II, t. 1, s. 478)

26 POSTSCRIPTUM 26

Kady z akwatycznych utworw Jasnorzewskiej sprowadza si do roz-waa na temat uczu, do tsknoty, by stroi si na spotkanie z ukochanym,by przymierza morze jak sukni, jest to poniekd gest zjednoczenia z po-tg, przestrzeni wody (w przeciwiestwie do gr, ktre poetce zawszepozostaway obce). Morze natomiast:

jest podobne sukni pstrej, grodenaplowej,o falbankach nieystych, musujcych brzegiem.

Fady tocz si ywe, w skay haftem stukn,tren jak sie zarzucaj daleko i paskoi znw cigaj mokr biel koronek z piasku,i znw pezaj naprzd, yw, zwinn sukni.

Wejd w ni i rozleje si wokoo mnie cudnie,zepn mi j dwie ryby srebrne na ramionach,potoczy si na zachd, wschd i poudniefioletowozielona! okciem niezmierzona!

(Morze, t. 1, s. 76)

Anna Lisowska zwraca uwag na fakt, i u Pawlikowskiej wszystko cznie z uczuciami podlega konkretyzacji, wszystkiemu poetka nadajeksztat rzeczy, przedmiotw, ktre mona dotkn, zbada. Podobnie i mo-rze nie ma tutaj znaczenia przenonego, stanowi konkret6 sukni z drogo-cennego materiau, z biaym haftem i koronk. Uderza w tym wierszuogromne wyczucie kolorystyki, co nie powinno dziwi u wnuczki Juliusza7,a crki Wojciecha Kossaka8, take zreszt malarki. Zadziwiajca mieszaninabarw (kolor fioletowozielony) doskonale oddaje kolor morskiej toni. Morzesymbolizuje nieskoczono, co podkrela poetka jednoczenie z okrele-niem koloru. Bohaterka utworu naley do morza dziki tej sukni rozrzu-conej a po wiata koce; dwie te rzeczy kolorystyk i przynaleno zaznacza konsekwentnie raz jeszcze:

6 Por. A. Lisowska, Rola konkretu w poezji M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskieji J. Tuwima, Rocznik Humanistyczny 1965, t. XIII, z. 1, s. 58-60.

7 Juliusz Kossak (1824-1899) wybitny polski akwarelista. Malowa scenybatalistyczne, zwaszcza mistrzowskie przedstawienia koni i jedcw w ujciuportretowym. Ilustrowa Trylogi H. Sienkiewicza.

8 Wojciech Kossak (1856-1942) syn Juliusza, najwikszy polski batalista.Malowa sceny historyczne, batalistyczne oraz rodzajowe o tematyce wojskowej,take portrety i przedstawienia koni. Jest wspautorem Panoramy racawickiej.

27POSTSCRIPTUM 26

Wodo marszczona w zefirowe plisy,Podobna egipskiej szacie!wiata prdkie, srebrzyste jak wiergot skowroczy!O kalie dzikie, irysy,Wy, co si zaczynacie tam, gdzie ja si kocz...

(Akwatyki V, t. 2, s. 481)

Wczeniejsze przymierzanie morza, okrywanie si nim, zarzucanie gona ramiona jak drog materi tutaj zmienia si w gbokie poczucie jed-noci z ywioem, tak potne, e nawet mierci w odmtach nadaje onowymiar wydarzenia naturalnego, oczywistego, niemal koniecznego po-wrotu do ywiou pierwotnego, ktrym jest woda.

Pucie rce moje. Czego chcecie?O, kiedy oni odejd?Nie odetchn ju wicej nigdy. Czy nie wiecie,em si caowa z nereid?[...]Oddycha zapomniaem i wol wspominabasow piosenk trytona

Rzucie mnie im z powrotem.Tak jak si kody odrzuca.Nie odetchn ju wicej nigdy, wiedzcie o tem... Mam wod w pucach

(Topielec, t. 1, s. 306)

Jasnorzewska wkada to wyznanie w usta topielca-mczyzny, ale toona sama jest podmiotem lirycznym tego utworu i wraca do swoich, wra-ca z powrotem, a o ludziach mwi oni. Znkana ludzk chci zatrzy-mania jej przy yciu tak tumaczy sw ch pogrenia si w wodzie:

y to mi nie dajecie,lecz umrze mi nikt nie wzbroni...

(Wydarty bukiet, t. 1, s. 132)

Jej emocjonalny zwizek z wod jest na tyle silny, e nawet fale szepcjej, by si morza nie ba, cho jest pene mierci i niebieskie, a przeko-nanie o bliskoci ywiou morskiego eksploduje u poetki wyznaniem:

Wiem, e ojczyzn moj, o morze przeliczne!Jak krew mi wasna szumi twoja gb trawiasta.Moje drzewo genealogicznekoralem z dna twojego tajemnie wyrasta.

28 POSTSCRIPTUM 26

Mj srebrnouski ogon rozdzielono ciciem w socu ogniem zawrzaam i gin z pragnienia.Boli mnie kontakt z ziemi, najlejsze stpnicie,jak wodnic niemowl z bajki Andersena.

Dlatego silna fala porywa mnie kada,dlatego pragn gbi, powagi, swobody A na wieczn pamitk rodzinnego gniazdaz oczu pyn mi strugi sonej morskiej wody.

(Drzewo genealogiczne, t. 1, s. 352)

Drzewo genealogiczne w kwestii marynistycznej jest niewtpliwieprogramowym utworem Pawlikowskiej, ktry warto zacytowa w caoci,gdy zawiera kilka myli przewodnich dla wszystkich morskich wierszypoetki, konceptw powtarzajcych si regularnie w jej akwatykach. Takimleitmotivem jest syrena, czasem przeobraajca si w topielic, zawszezespolona z morzem, stanowica jedn z jego caostek, czsto wrczrozmyta w jego wodach. Bezmiar morza fascynowa Mari-syren taksamo, jak grona potga Tatr. W cytowanym wierszu bohaterka przyznajesi do swych korzeni, nazywajc je tutaj (jako e mamy do czynienia zmorzem, nie z ziemi) koralem, ktry wie j z wod jak korzewie drzewo z gleb silnie i trwale. Ta sama bohaterka utosamia siz Ma Syrenk, znan postaci z bani Andersena. Pawlikowska przy-wouje kilka istotnych szczegw, przede wszystkim w ogon rozdzie-lony ciciem, co sprawia nieludzki (bo syreni) bl przy kadym stp-niciu. Wiadomo, w jakim celu na takie tortury skazaa si Syrenka zako-chana w Ksiciu postanowia zdoby jego mio. Z morzem pozostajejednak zwizana po wsze czasy, bowiem jej krew i woda morska stanowijedno, czego dowodem strugi sonych ez (pointa naga, prawie oczywistai bardzo waciwa Pawlikowskiej). Ta sama Syrena dziwi si w innymliryku:

Boicie si o mnie? Dlaczego?Ach, ycie jest burzliwe i ze nieskoczenie!Lecz czy potrzeba syrenie pasa ratunkowego?

(Bezpieczestwo, t. 1, s. 97)

Morze u Pawlikowskiej to zawsze konkret, stanowi pejza rzeczywisty,a jeli ma znaczenie przenone jest ono niejako dodatkowe, naoone nabardzo realistycznie i malarsko przedstawiony obraz play i wybrzea albomorza otwartego, tego, co okrelamy jako pene morze. Syrena jest dziec-

29POSTSCRIPTUM 26

kiem morza nierzeczywistym, a przecie bardzo prawdziwym w tej poezji.Jasnorzewska konsekwentnie w wielu utworach buduje autokreacyjny mo-tyw syreny, bo taka wizja wspgra z ywioem wodnym, z ktrym poetkatak bardzo czuje si zwizana. To ona jest syren albo naley do syreniegogrona. Podkrela to wielokrotnie, niejako wpisuje si w t morsk rodzin,przywoujc w swych wierszach nie tylko syreny, ale rwnie meduzy9,nereidy, mtwy, zote ryby: Arktury i Antaresy, a wreszcie samegoNeptuna.

Spade z ziemi jak gdyby do morzaw gorzkie i czarne bezkresy.Poary ci zote ryby:Arktury i Antaresy.

(Umary, s. 102)

To wyliczenie nasuwa natychmiast skojarzenie z innym utworem po-etki, ktry take mona by uzna, jak Drzewo genealogiczne, za jej rodo-wd:

kocham ci i do serca tul,rodzino czarownicy,podejrzana, kochana...

(Rodzina czarownicy,t. 1, s. 250)

A zatem Syrena w morzu staje si tym, czym czarownica na ldzie,za poetka odczuwa siln przynaleno do obu rodzin, z obiema jestzespolona czy wrcz zronita tu koralem, tam korzeniem. W cytowanymwierszu przywouje typowy atrybut czarownicy szklan kul.

W utworach, gdzie pojawia si syrena, niejednokrotnie pojawia si imotyw paczu. Jest to szloch, ktry staje si poniekd bliski zabjczemupiewowi syren (przygoda Odysa i Orfeusza). Maa Syrenka z bani Ander-sena, kiedy jej wymarzony Ksi eni si z inn, zamienia si w pianmorsk; u Pawlikowskiej motyw syreny zwizany jest z zawiedzionymuczuciem, przeobraa j w zrozpaczon topielic, ktra zatraca si we was-nych zach w gorzkiej zatoce.

9 Naley zwrci uwag, e meduza w 97% skada si z wody, wic jest tym,czego Pawlikowska pragnie najbardziej ywym przykadem zespolenia z morzem,rozmycia si w nim.

30 POSTSCRIPTUM 26

Ogrd nad morzem pachnie sodkim groszkiem,na brzeg wpywaj rozpienione treny.W morzu pacz syreny,bo morze jest gorzkie...

(Syreny, t. 1, s. 83)

Wyrana antynomia sodkiego groszku w ogrodzie i gorzkiego morza, atake dwa ostatnie wersy, s zastanawiajce: syreny pacz, bo morze jestgorzkie, lecz by takie si stao, musiay najpierw zacz paka; za rozpie-nione gorzkie morze zabiera ogrd o sodkim zapachu, ktrym prawdopo-dobnie byo morze nim w tej wizji poetyckiej zgorzkniao. Powodem caejrozpaczy jest oczywicie zawiedzione uczucie, a lekiem nowa mio.

Szeroki, wesoy, wysoki,nieulky marynarzu siaczu!Wyowie mnie z mego paczujak syren z gorzkiej zatoki...

(Gorzka zatoka, t. 1, s. 86)

Naley zwrci uwag na portret mczyzny wpisanego w ten czte-rowiersz na tak krtki utwr a dwa wersy powicone s jego opisowi,z czego tylko jeden przymiotnik (wesoy) nie dotyczy potgi marynarza wszystkie pozostae czyni go postaci na tyle siln, by wyowi bohaterkz wody i nie pozwoli jej znw zaton w odmtach. wieo zakochanaopuszcza wod i pozostaje szczliwa na ldzie:

Nad polskim morzem wiatr w kosach zgrzyta,Fale przechodz w faliste yta,Rzeka syrena w kosy zniesionaPynie dwigajc maki w ramionach

(Morze polskie, t. 1, s. 406)

Czy jest to w istocie ld, czy jeszcze fala wody? Ziemia i morze za-chodz tutaj poniekd na siebie, pokrywaj si, zespalaj czy wrcz zle-waj, a wiatr stanowi dla nich spoiwo. Syrena, bohaterka wiersza, niesieze sob ca falisto morza, swe niezapomniane dziedzictwo, ktre, jakoszczliwie zakochana, potrafi o dziwo odnale na ziemi, w kosachyta, gdy te, poruszane wiatrem, z powodzeniem mog imitowa ruch falmorskich.

Trzeba zatem stwierdzi, e woda u Pawlikowskiej jest niejako ywio-em staym: jest symbolem tak radoci, jak smutku; szczcia, jak i skrajnejrozpaczy a miarowe falowanie jest bliskie kademu z tych nastrojw i

31POSTSCRIPTUM 26

uczu. Woda bowiem stanowi schronienie przed cierpieniem (Chc wodzarzuci na gow, by nikt nie dojrza ez moich), ale przecie i w chwilachradoci nie zostaje porzucona. Jest to ywio, ktry w gbi jej osobowocinie ulega destrukcji (bowiem Syrena na ldzie cigle odczuwa falowanie) jak gdyby pami zych chwil i perspektywa nadejcia ich raz jeszcze(moe wielokrotnie) powodowaa, i nie sposb zupenie si wynurzy. Ito jest niewtpliwie jeden z powdw, dla ktrych Pawlikowska tak obse-syjnie powracaa do motywu wody w caej swej twrczoci. Przewija sion po wielekro, od pierwszych, wczesnych jej wierszy poprzez utworyszczliwych lat modoci wypenionych przernymi romansami, ktrychw yciu poetki byo mnstwo, a do ostatnich wierszy emigracyjnych, wktrych woda staje si nieprzebyt granic, jest to bowiem Morze Pnocne,ktre na zawsze oddzielio Jasnorzewsk od kraju i rodziny.

Agnieszka Szol

Agnieszka Szol ukoczya filologi polsk i napisaa prac magister-sk na temat podry literackich Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Odtrzech lat wsppracuje ze Szko Jzyka i Kultury Polskiej jako lektori wsporganizator Szkoy. W ramach studiw doktoranckich zajmuje sifenomenem popularnoci Magdaleny Samozwaniec, ktrej monografi za-mierza opracowa.

Szczeglnie interesuje si histori i obyczajami poprzednich wiekw,a take literatur polsk.

32 POSTSCRIPTUM 26

STUDIASTUDIA

Barbara Serafin

Obraz kobieciarza w jzyku polskim

Najnowsze tendencje w jzykoznawstwie take polonistycznym wi si przede wszystkim z problematyk wzajemnych relacji midzy j-zykiem a kultur. Polscy badacze, m. in. Jerzy Bartmiski, Janusz Anusie-wicz, Ryszard Tokarski podkrelaj, e nie mona opisywa jzyka, izolujcgo od wszelkich uwika i kontekstw kulturowych, od zalenoci, w jakiewchodzi z rzeczywistoci oraz czowiekiem. Uwaa si, e jzyk, jako pod-stawowy twr mentalno-socjologiczny, jest swoistym archiwum kul-turowym zawierajcym przede wszystkim materialne i duchowe dowiad-czenie danej spoecznoci, jej system aksjologiczny, pogldy, przekonania,postawy, emocjonalny stosunek do wiata a zarazem w pewnym stopniuuksztatowany ju model wiata. W strukturze gramatycznej i leksykalnejjzyka, w formie i znaczeniu wyrae przejawia si obraz wiata oraz spo-sb, w jaki spoeczno odbiera ten wiat. Przy tym podkrela si, e nie jestto pene, czy kompletne ujcie rzeczywistoci, ale jedynie interpretacjapewnych, mniej lub bardziej istotnych dla danej spoecznoci, aspektwwiata1.

Na tle przedstawionych tu skrtowo tez lingwistyki kulturowej chcia-abym dokona (na podstawie argumentw z jzyka) mini-monograficznejrekonstrukcji pojcia KOBIECIARZ. Interesujca bdzie przede wszystkimodpowied na pytanie: jakie cechy desygnatu zwanego oglnie kobiecia-

1 Szerzej na ten temat: m. in. J. Anusiewicz, Lingwistyka kulturowa, Wrocaw1994, Jzykowy obraz wiata, red. J. Bartmiski, Lublin 1992 oraz inne prace zserii lubelskiej; take seria Jzyk a Kultura.

33POSTSCRIPTUM 26

rzem zostay uznane kulturowo za najistotniejsze, a w zwizku z tym zostayutrwalone w strukturze pojcia i odbite w jzyku.

Obiekt tej analizy wybrany zosta przede wszystkim ze wzgldu na sto-sunkowo bogat leksyk 22 leksemy nazywajc mczyzn, ktry wy-kazuje szczeglne zainteresowanie kobietami. Ponadto artykuem tymchciaabym si wczy do dyskusji nad problematyk pci i przejaww pciw jzyku2.

Dokonujc prby opisu semantycznego wyrazw zwizanych z poj-ciem KOBIECIARZ, przyjm rozszerzon koncepcj znaczenia wyrazw,uwzgldni te elementy pragmatyczne. Uznaj zatem, e znaczenie jestto zoona struktura semiczna, na ktr skadaj si tzw. cechy denotacyjneczyli konieczne (sem gwny i semy dyferencjalne) oraz cechy konotacyjne rozumiane jako dopeniajce skadniki znaczenia wchodzce do jego roz-szerzonej definicji. Konotacje tak pojte nakadaj si na komponenty pod-stawowe, jako fakultatywna, zwizana z kontekstem pragmatyczna warstwaznaczeniowa. Treci konotacyjne, asocjacyjne zwizane z wartociowaniems niezwykle istotne, bowiem s spoecznie utrwalone jako odbicie tradycji,ocen i wyobrae kulturowych zwizanych ze znaczeniem i funkcjonowa-niem danego wyrazu w rnych typach tekstw i kontekstw komunika-cyjnych.

W niniejszym artykule sprbuj zrekonstruowa pole leksykalno-zna-czeniowe, jakie organizuje leksem kobieciarz, wybrany ze wzgldu nawskazan formalnie (w morfologicznej strukturze powierzchniowej) relacjskadnikw komplementarnej pary KOBIETA MCZYZNA: [kobieci+ arz]

Zakadam te, e leksem kobieciarz ma relatywnie najszersze znacze-nie, w ktrym mieszcz si znaczenia innych bliskoznacznych leksemw.Moe wic by uznany jako centralny element pola pojciowego, do kt-rego nale leksemy oznaczajce taki stosunek do kobiet, ktry pozwalana mniej lub bardziej synonimiczne wymiany jednostek leksykalnych w r-nych kontekstach.

Na podstawie definicji sownikowych do pola leksykalno-znaczenio-wego KOBIECIARZ zaliczymy nastpujce leksemy (podane w kolejnocialfabetycznej)3:

2 Problematyce pci w jzyku zosta powicony tom z serii Jzyk a Kultura(t. 9. Pe w jzyku i kulturze, red. J. Anusiewicz, K. Handke, Wrocaw 1994), atake tom Eros-psyche-seks, pod red. R. Pitkowej, Katowice 1993.

3 Poddaj analizie leksemy oglnej odmiany jzyka, wiadomie pomijajc ro-dowiskowe nierzadko nacechowane wulgarnoci.

34 POSTSCRIPTUM 26

babiarz flirciarz playboybaamut fordanser podrywaczbawidamek kogut rozpustnikcasanowa lowelas satyrcap lubienik wintuchdonuan ogier uwodzicieldziwkarz pies na kobiety igolakerotoman

Leksemy te sygnalizuj jednak rne nadwyki semantyczne, rneodcienie wartociujce, a take wykazuj stylistyczno-funkcjonalne zrni-cowanie ze wzgldu na style i odmiany mowy.

Nadrzdny leksem kobieciarz to formacja sowotwrcza o charakterzeatrybutywnym, utworzona od podstawy kobieta za pomoc agentywnego4,mskiego sufiksu -arz. Zmiana znaczenia w stosunku do bazy sowo-twrczej polega na tym, e desygnat podstawy jest tu przedmiotem szcze-glnego zainteresowania osoby nazywanej przez derywat, co ujawniate peryfraza: kobieciarz to kto (mczyzna), kogo przedmiotemzamiowania, sympatii/zabiegw o charakterze erotycznym, s kobiety.

Leksem kobieciarz ma swoje warianty stylistyczne ze wzgldu naobiekt dany w podstawie. S to: babiarz {baba} potoczny wariantstylistyczny, konotujcy dodatkowo lekcewaenie oraz silnie nacecho-wany negatywnie dziwkarz utworzony od nazwy okrelajcej kobietylekkich obyczajw. Tyle mwi struktura formalna. Przejdmy zatem dosownikowych definicji znaczenia tego wyrazu.

Po raz pierwszy leksem kobieciarz pojawia si dopiero w sowniku Sa-muela B. Lindego (pocz. XIX w.), gdzie czytamy: czowiek za kobietamiszalejcy; tzw. Sownik warszawski (koniec XIX w.) notuje dwa znaczenia przy czym interesowa nas bdzie tylko znaczenie pierwsze: czowiekoddany kobietom, bowiem w znaczeniu drugim kobieciarz to mczyznaodrabiajcy paszczyzn za kobiet (!). Sownik warszawski notuje rw-nie derywat kobieciarstwo oznaczajcy namitno, sabo do kobiet.

Wedug Sownika jzyka polskiego pod redakcj Witolda Doroszew-skiego (po. XX w.) kobieciarz to mczyzna uganiajcy si za kobietami,mionik romansw. Natomiast wspczesny Sownik jzyka polskiego podred. Mieczysawa Szymczaka nieco inaczej opisuje to znaczenie i podhasem kobieciarz czytamy: mczyzna lubicy flirtowa, romansowa zkobietami, nieustannie zabiegajcy o ich wzgldy.

4 Tzn. tworzcego nazwy wykonawcw czynnosci (przypis red.).

35POSTSCRIPTUM 26

Powysze definicje sownikowe przynosz szereg informacji o subiek-cie denotowanym przez leksem kobieciarz. Przede wszystkim leksem kobie-ciarz denotuje rozmaite sposoby dziaania subiektu. Zatem: zabiega owzgldy kobiet, flirtuje, romansuje, ugania si za kobietami, szaleje za ko-bietami (take ma fioa na punkcie kobiet, nie moe y/obej si bez ko-biet).

Nie jest to zwyke zainteresowanie pci przeciwn, ale rodzaj manii oznaczajcej gwatowne, nieopanowane, ponad zwyk miar zachowanie,emocje. Na marginesie warto powiedzie, i definicja w Sowniku warszaw-skim, ktry korzysta z przykadw literatury romantycznej i popularnychromansw: czowiek oddany kobietom, odzwierciedla te tabu obycza-jowe, ktre nie pozwalao mwi wprost o sprawach erotyki i seksu. Bykomu oddanym znaczy bowiem dzi by przywizanym do kogo, go-towym do powice. Konotacja jest tu zatem bardzo pozytywna.

Struktur semantyczno-syntaktyczn leksemu kobieciarz mona teprzedstawi wstpnie w postaci nastpujcego schematu predykatowo-argu-mentowego:

KOBIECIARZ: X [LUBIEROT.] KOBIETA (PL.)

W strukturze tej x jest agensem (subiekt), a obiekt czynnoci agensajest wyraony formalnie w postaci tematu kobiet-.

Analiza definicji sownikowych pozwala ustali, e na znaczenie lekse-mu kobieciarz skada si take zbir predykatw, ktre zawieraj sdy przy-pisujce wasnoci obiektowi wskazanemu przez nazw. Umownie predyka-cje te reprezentuj pole, w ktrym mog wystpi czasowniki zawarte w me-tajzykowym wyraeniu: X bardzo lubi Y, gdzie X to subiekt, a Y toobiekt:

X bardzo lubi Y... ...ugania si flirtuje jest mionikiem

romansw

zabiega o wzgldy szaleje jest oddany kobietom

Leksemy zawarte w polu pojciowym KOBIECIARZ pozwol uzupe-ni ten zbir relacji zachodzcych midzy agensem i patiensem, subiektema obiektem.

Wikszo nazw zawartych w polu to agentywne nazwy odczasowni-

36 POSTSCRIPTUM 26

kowe, ktre precyzuj poszczeglne typy kobieciarzy, ze wzgldu na od-mienne sposoby dziaania lub zachowania si wobec kobiet, a tym samymrne relacje agensa wobec obiektu jego dziaania.

Do leksemw, ktrych struktur mona przedstawi w postaci schematu:

X jest kim (X robi co (to, co wskazuje podstawa sowotwrcza)),

nale np.: baamut ten, ktry baamuci, czyli stara si pozyska czyje wzgl-dy, zawraca komu (kobiecie) gow; flirtuje, kokietuje. Leksem ba-amut wystpuje w sownikach z kwalifikatorem przestarzay, gdywychodzi ju z uycia; flirciarz ten, ktry flirtuje, czyli prowadzi lekk, zalotn rozmowz kobiet; uprawia flirt; kokietuje kogo; uwodziciel ten, ktry uwodzi, baamuci kobiety zalotami, baamu-cc, zwodzc (sowami i zachowaniem), czarujc, doprowadza do sto-sunku pciowego.Na podstawie cech przypisywanych KOBIECIARZOWI zestaw predy-

kacji mona poszerzy o szereg innych elementw pokrewnych:

X stara si o wzgldy Y; X prowadzi lekk zalotn rozmow z Y; X zdo-bywa Y; X baamuci sowami i zachowaniem Y; X zaleca si do Y; X ko-kietuje Y; X baamucc, czarujc, doprowadza do stosunku pciowego z Y;X szaleje za Y.

Drug grup stanowi utrwalone w tekstach literackich leksemyz rejestru przynalenego kulturze wysokiej. Zaliczyam tu takie leksemyjak: donuan, lowelas, Casanova (leksem Casanova pisany jest w sow-nikach z duej litery, nie jest bowiem jeszcze powszechnie utrwalony jakonazwa pospolita5). Te potoczne ju dzi okrelenia pochodz od nazwisksynnych historycznych lub literackich uwodzicieli i kobieciarzy, a defi-nicje sownikowe ujmuj jedynie cech dominujc tych postaci byciekobieciarzem, pomijajc cae bogactwo treci, jakie zwizane jest z po-staci.

Tak np. donuan w definicji sownikowej to: mczyzna uwodzcykobiety w sposb niefrasobliwy, dla samej gry, zabawy, czsto zmieniajcyobiekt swego zainteresowania (SJPSz). Definicja ta precyzuje cel dzia-alnoci kobieciarza, ktry uwodzi, podrywa, baamuci... dla zabawy, dlagry. W znaczeniu leksemu okrelony jest take sposb dziaania desygnatumotywowany obecnoci semu [+ czsto zmienia kobiety]. Nazwa pospolita

37POSTSCRIPTUM 26

donuan5 pochodzi od Don Juana legendarnej postaci, bohatera hisz-paskich romansw ludowych i licznych dzie literackich i artystycznych.Don Juan Tenorio to mody szlachcic andaluzyjski, pikny, zmysowy, po-eracz serc i cnt niewiecich, dumny i kamliwy, zdradliwy w przyjani,wiaroomny w mioci, uwodziciel i rozpustnik. Ginie w czeluciach piekieporwany przez posg komandora, niegdy ojca uwiedzionej Anny, ktregoDon Juan zabi w pojedynku (SMITK).

Kolejny leksem lowelas, opisany w sowniku (SPJD) jako zdobywcaserc niewiecich; uwodziciel, kobieciarz, pochodzi od nazwiska RobertaLovelacea, jednego z bohaterw XVII-wiecznego romansu Samuela Ri-chardsona.

Ostatni leksem Casanova (casanowa) pochodzi od nazwiska postacihistorycznej Giacoma Casanovy, yjcego w latach 1725-98 podrnikai pamitnikarza, majcego opini wielkiego uwodziciela, szarlatana, hazar-dzisty i awanturnika (SMITK).

Hasa casanowa brak jest w Sowniku jzyka polskiego pod red. M.Szymczaka, jednake z caym przekonaniem moemy stwierdzi, i leksemten uywany jest jako nazwa pospolita, okrelajca kobieciarza, uwodziciela(nie bd taki casanowa!)6. W jego znaczeniu znajdzie si zbir predykacjizawartych w metajzykowym wyraeniu X bardzo lubi kobiety.

Kolejn interesujc grup leksemw umieszczonych w omawianympolu s wyrazy z rejestru potocznego, o wtrnym znaczeniu przenonym,pochodzce z pola nazw zwierzt: kogut2, pies2, ogier2, cap2, wintuch. Namocy uycia kontekstowego (w odniesieniu do czowieka, mczyzny) bdnaleay do omawianego przez nas pola KOBIECIARZ.

W znaczeniu przenonym: kogut2 np. Co ja widz, kochany! Nowadziewczyna? Oj, niezy z ciebie kogut! (SPP); pies2, wystpujcy w wyrae-niu pies na baby / na kobiety, np. Co ciekawsze... Niemirowski wcale nieby taki psem na kobiety, jak to przedstawia ona. (SPP); ogier2 denotujmczyzn nienasyconego seksualnie.

Struktura znaczenia tych potocznych okrele implikuje element semdyferencjalny [+ nienasycony seksualnie], ktry wyrnia te leksemy spo-rd innych w polu. Poza tym leksemy nacechowane s stylistyczno-ekspre-sywnie i charakteryzuj si artobliwym (kogut2) lub rubasznym (pies2 nakobiety, ogier2) odcieniem znaczeniowym.

5 Jako nazwa pospolita wyraz ten utrwali si w jzyku polskim zgodnie zbrzmieniem francuskim.

6 Forma casanowa wystpia po raz pierwszy w Nowym sowniku ortograficz-nym PWN pod red. E. Polaskiego, Warszawa 1996.

38 POSTSCRIPTUM 26

Inne leksemy pochodzce z pola pojciowego ZWIERZTA jak cap2,wintuch s silnie nacechowane negatywnie.

Cap2 prymarnie oznaczajcy starego samca kozy, w potocznym wyra-eniu stary cap, denotuje starszego mczyzn zachowujcego si napast-liwie, nieprzyzwoicie wobec modych kobiet, lubienika np. zacz si li-ni i do mnie dobiera stary cap! (SPP). Podobnym znaczeniem chara-kteryzuje si leksem wintuch potocznie oznaczajcy mczyzn ze skon-nociami do perwersji seksualnych, agresywnego seksualnie, obscenicznego(SPP). Silnie negatywne nacechowanie tych leksemw wynika z negatyw-nych konotacji znacze prymarnych, ale take z definicji budowanej przezsownictwo oceniajce negatywnie: zachowujcy si agresywnie, napastliwie,nieprzyzwoicie, obscenicznie, perwersyjnie, ktre to zachowanie jest mocnopotpiane i uznawane za niezgodne z ustalonymi normami i wzoramiobyczajowymi. Podobnie jak w wyraeniu stary cap, tak we frazeologizmiestary satyr pojawia si element znaczeniowy zwizany z wiekiem desygnatu[+ stary]. Leksem satyr2, prymarnie nalecy do pola istot mitologicznych,oznacza boka podnoci i urodzaju, wesoego, dnego ycia towarzyszaDionizosa, przedstawianego jako p-czowieka, p-koza (SJPSz). Wdefinicji sownikowej satyr to przenonie lubienik, rozpustnik, wyraz mapejoratywny odcie znaczeniowy.

Ocenian negatywnie przez kultur cech rozpusty, wyuzdania, roz-wizoci, niemoralnoci w zakresie spraw seksualnych denotuj leksemy:rozpustnik (wychodzcy z uycia), lubienik oraz zapoyczony leksemerotoman w znaczeniu czowiek o chorobliwej wynaturzonej pobudliwocipciowej lub o niemoralnie spotgowanym zainteresowaniu dziedzin sto-sunkw pciowych. Elementy znaczeniowe zawarte w leksemie erotoman sem [+ chorobliwe/niemoralne/wzmoone zainteresowanie stosunkamipciowymi] wyrniaj ten leksem w omawianej grupie.

Dwuelementow grup bd stanowiy zapoyczone leksemy: fordan-ser i igolak o podobnym, nacechowanym lekcewaeniem, znaczeniu pat-ny partner do taca w nocnych lokalach, zabawiajcy tacem zwaszczazamone, starsze kobiety; patny amant (SJPSz).

W znaczeniu tych dwch leksemw pojawiaj si wsplne semy dyfe-rencjalne, precyzujce: dziaalno desygnatu [+ zabawia tacem], motywyjego postpowania [+ za pienidze] oraz obiekt dziaania [+ zamone istarsze kobiety]. Elementem nieznacznie rnicujcym omawiane wyrazy,jest implikowany w znaczeniu leksemu igolak sem [+ mody], ktry cha-rakteryzuje wiek desygnatu.

Ostatnim leksemem, ktrego jeszcze nie omawialimy, jest zapoy-czony z jzyka angielskiego wyraz playboy o znaczeniu mczyzna uwo-

39POSTSCRIPTUM 26

POLECZOWIEK

POLEISTOTY

MITOLOGICZNEPOLE

ZWIERZTA

OGIERKOGUT

PIES NA KOBIETYCAPWINTUCH

SATYR

dzcy kobiety, oddajcy si z upodobaniem zabawie i uciechom ycia(SJPSz). Elementem wyrniajcym ten leksem spord innych w polujest dyferencjalny sem [+ oddajcy si uciechom ycia/zabawie]

Analiza leksykalna wyrazw zgromadzonych w polu leksykalno-zna-czeniowym KOBIECIARZ wykazaa:

Po pierwsze, e pole to wchodzi w relacje z innymi polami: z polempojciowym ZWIERZTA oraz polem ISTOTY MITOLOGICZNE, copokazuje schemat nr 1.

Schemat nr 1. Zwizek pola leksykalno-znaczeniowego KOBIECIARZz polami: ZWIERZTA oraz ISTOTY MITOLOGICZNE.

Po drugie: przynosi szereg dodatkowych informacji o strukturze seman-tycznej pojcia KOBIECIARZ, na ktre skadaj si: dane o sprawcy iobiekcie czynnoci oraz metodach i celu dziaania desygnatu zwanegokobieciarzem. Polow struktur pojcia KOBIECIARZ pokazuje schematnr 2.

Po trzecie: wszystkie leksemy s silnie nacechowane ekspresywnie przewanie jednak artobliwie w przeciwiestwie do negatywnie nace-chowanych leksemw nazywajcych kobiet nadmiernie zainteresowanmczyznami np. dziwka, ladacznica, jawnogrzesznica, nierzdnica, roz-pustnica, grzesznica, ajdaczka, wywoka, lafirynda itd.

Po czwarte: pole leksykalno-znaczeniowe KOBIECIARZ jest w jzykupolskim niezwykle bogate, co moe dowodzi, e relacja MCZYZNA-

POLEKOBIECIARZ

UWODZICIELPODRYWACZFLIRCIARZ...

40 POSTSCRIPTUM 26

-KOBIETA jest kulturowo istotna, dostrzeona, podlega ocenie i warto-ciowaniu.

Schemat nr 2. Pole pojciowe KOBIECIARZ.

Interesujce wydaje si zatem porwnanie zawartoci pl leksykalnychKOBIECIARZ w innych, nie tylko sowiaskich, jzykach.

Podsumowujc, naley podkreli, i bycie kobieciarzem, wyka-zywanie nadmiernego zainteresowania kobietami nie jest w naszej kulturzeszczeglnie pitnowane, oczywicie pod warunkiem, e mczyzna ugania-jcy si za kobietami nie jest stary STARO bowiem stereotypowokonotuje powag, stateczno, mdro i nie oczekuje korzyci odkobiety.

Na mczyzn zwanego najoglniej kobieciarzem spoglda siraczej z yczliwoci, pobaliwoci, czy nawet z podziwem. Inaczejrzecz ma si z leksyk odnoszc si do kobiet i dotyczc tego samegokrgu znaczeniowego wykazywanie nadmiernego zainteresowania pciprzeciwn. Leksyka ta nacechowana jest negatywnie, co oczywicie uwa-

AGENSMCZYZNA podrywacz,

uwodziciel,donuan...

STARYMCZYZNA cap,

satyrMODYMCZYZNA igolak

METODY DZIAANIAUWODZI uwodzicielZDOBYWAKOKIETUJEFLIRTUJE flirciarzPODRYWA podrywaczBAAMUCI baamutSZALEJECZSTO ZMIENIA KOBIETYZABAWIATACEM fordanser,

igolakNAPASTUJE

PATIENSKOBIETY babiarz,

flirciarz,podrywacz...

KOBIETY LEKKICHOBYCZAJW dziwkarzKOBIETYZAMONE I STARSZE igolak,

fordanser

CEL DZIAANIAZDOBYCIE KOBIETY lowelas,

baamut,uwodziciel

STOSUNEK PCIOWY erotoman,rozpustnik...

DLA PRZYJEMNOCI,DLA ZABAWY playboyDLA PIENIDZY fordanser,

igolak

KOBIECIARZ

41POSTSCRIPTUM 26

runkowane jest kulturowo i wynika z tradycji oraz norm postpowania,ktre nie pozwalaj kobiecie wykazywa nadmiernego zainteresowaniamczyznami.

Barbara Serafin

Wykaz skrtw:SJPD Sownik jzyka polskiego, red. W. Doroszewski, t. I-X, Warszawa

1958-69.SJPSz Sownik jzyka polskiego, red. M. Szymczak, t. I-III, Warszawa

1996.SMITK W. Kopaliski, Sownik mitw i tradycji kultury, Warszawa 1985.SPP J. Anusiewicz, J. Skawiski, Sownik polszczyzny potocznej, War-

szawa 1996.

Barbara Serafin ukoczya studia magisterskie na filologii polskiej Uw roku 1997. Obecnie jest na drugim roku studiw doktoranckich. Pracdoktorsk z zakresu jzykoznawstwa pisze pod kierunkiem prof. dr hab.Ewy Jdrzejko. Od roku 1997 wsppracuje ze Szko Jzyka i KulturyPolskiej.

42 POSTSCRIPTUM 26

WYKADYWYKADY

Drog do Szwecji otworzy Panu Tadeuszowi Duczyk Georg Brandes,ktry w roku 1889 w ksice Intryck frn Polen pisa o polskiej epopeinarodowej w nastpujcy sposb: Polska posiada w Panu Tadeuszu jedynyudany poemat epiczny, na jaki si zdobyo nasze stulecie1. Twrczo pol-skiego poety ceni Brandes bardzo wysoko i stwierdzi midzy innymi, eMickiewicz by o tyle niezwykym epikiem, poniewa z jednej strony po-trafi odtworzy w caej peni odrbno zwyczajw swych stron rodzin-nych, z drugiej strony za uchwyci wielko owej poezji, jak czas osnuwok roku 1812, e ponadto odway si stworzy epopej tylko na pod-stawie tego, czego sam rzeczywicie by wiadkiem (...)2. Brandes jakopierwszy porwna rol autora Pana Tadeusza w polskiej poezji roman-tycznej z rol Tegnera w Szwecji i Adama Oehlenschlagera w Danii. Duskikrytyk podkrela rwnoczenie, e podczas gdy skandynawscy poeci ucie-kali si czsto w swoich utworach do dziejw odlegych i bajecznych, rd-em swojej poezji potrafi Mickiewicz uczyni czasy, ktre oglda, bdcdzieckiem. Tu ley rdo jego przewagi pisa Brandes nad caym sze-regiem wspczesnych mu poetw narodowych. To wanie nadaje jego ro-mantyzmowi jak i romantyzmowi innych wspczesnych mu polskich po-etw stosunkowo nowoczesne pitno [...]3. O historycznych tematach w

1 G. Brandes, Intryck frn Polen, Stockholm 1889, s. 300-303.2 G. Brandes, Intryck..., s. 301.3 G. Brandes, Intryck..., s. 182.

Ewa Teodorowicz-Hellman

O trzech szwedzkich przekadach Pana Tadeusza

43POSTSCRIPTUM 26

poezji Mickiewicza wspomina Brandes, wyjaniajc rwnie, e polski po-eta siga w swych utworach do czasw dawnych tylko wtedy, kiedy z uwa-gi na sytuacj polityczn wczesnej podzielonej Polski nie mg o pew-nych sprawach pisa otwarcie (np. Konrad Wallenrod i Grayna).

Opinie Brandesa na temat oryginalnoci i wybitnego talentu epickiegoAdama Mickiewicza stay si w Skandynawii w duej mierze podstaw dopniejszych sdw na temat polskiego poety. Ogromny wpyw duskiegohistoryka literatury na ksztatowanie si opinii o Mickiewiczu w Szwecjidostrzega Apolonia Zauska-Stromberg, ktra w 1958 roku pisaa w Pa-mitniku Literackim: To co pisze Brandes, jest tak wyraziste i sugestyw-ne, e czytajcy go pisarze przyjmuj jego styl i nomenklatur, sami niewiedzc o tym. W ten sposb mona doskonale ledzi tropy lektury Bran-desa. Nawet pisarze doby ostatniej uywaj tej terminologii4. Pod wpy-wem pogldw Brandesa znaleli si z czasem take szwedzcy tumaczePana Tadeusza.

Alfred Jensen, tumacz z jzykw sowiaskich, pooy w Szwecjiszczeglne zasugi w przeszczepianiu twrczoci Adama Mickiewicza nagrunt tamtejszej literatury. Jensen spopularyzowa twrczo autora PanaTadeusza nie tylko dziki licznym tumaczeniom, ale rwnie w wynikuopublikowania artykuw i rozpraw o poezji Adama Mickiewicza. W Urslavernas diktvrld zbiorze prac historycznoliterackich na temat poezjisowiaskiej nazwa Jensen Mickiewicza jednym z najwybitniejszychpoetw [...] stulecia (podobnie jak Brandes!) i dodawa: Jako tumaczomielam si wyrazi przekonanie, e to sprawa honoru literatury szwedz-kiej, ktra posiada stosunkowo bogatsz i lepsz literatur przekadw nijakikolwiek inny kraj, aby zanim stulecie dobiegnie koca, wczya doswego skarbca dzieo poety tej miary co Mickiewicz, ktrego wymieniasi w rzdzie najwikszych geniuszw stulecia obok Byrona, Goethego,Wiktora Hugo. Okolicznoci natomiast, e nieszczliwa Polska obecnienie posiada innej ojczyzny, jak tylko pikn sw mow i wielkie historycznei literackie tradycje, ta okoliczno powinna u przyjaci sztuki jedyniezwikszy sympati dla narodu polskiego i zainteresowanie jego poezj.Tej ojczyzny duchowej nie zdoa zniweczy aden gwat, i bdc o tymprzekonani, mamy prawo powiedzie: Jeszcze Polska nie zgina5.

4 J. Trypuko, Mickiewicz w Szwecji, [w:] Ksiga pamitkowa na stuletnirocznic urodzin Adama Mickiewicza, Sztokholm 1995, s. 54; A. Zauska--Stromberg, Problemy Mickiewiczowskie w Szwecji, Pamitnik Literacki 1958,z. 1-2, s. 134.

5 A. Jensen, Ur slavernas diktvrld, Gteborg 1896, s. XV.

44 POSTSCRIPTUM 26

Alfred Jensen przywoa rwnie powinowactwa Pana Tadeusza zutworami szwedzkich poetw romantycznych Tegnera i Runeberga, wyko-rzystujc w ten sposb w propagowaniu poezji Mickiewicza jeden z wa-niejszych argumentw; czyni bowiem polskiego poet bliskim literaturzeszwedzkiej. Dopiero teraz, po zaprezentowaniu na szerokim tle szwedz-kiemu czytelnikowi postaci polskiego wieszcza oraz jego poezji, mona by-o mwi o moliwociach przekadu wielkiego dziea Adama Mickiewiczana jzyk szwedzki epopei narodowej Pan Tadeusz.

Wszystkie trzy tumaczenia Pana Tadeusza dokonane niemal na prze-strzeni stu lat od roku 1898 do roku 1987 przygotowane zostay przezSzwedw. Co zatem spowodowao, e w kocu XIX wieku, kiedy zacztotumaczy utwory Adama Mickiewicza na jzyk szwedzki, zainteresowanieszwedzkiego odbiorcy zwrcio si wanie na Pana Tadeusza? Zaintereso-wanie to, rzecz szczeglna, utrzymywao si dosy dugo i musiao by pozatym silne, skoro przynioso z czasem a trzy rne przekady polskiej epopeinarodowej na jzyk szwedzki. W celu lepszego zrozumienia przyczyn recep-cji Pana Tadeusza w Szwecji przytocz poniej najbardziej reprezentatywnewypowiedzi szwedzkich tumaczy, krytykw i historykw literatury.

W 1896 roku Alfred Jensen przyszy tumacz Pana Tadeusza pisa,e wysoko sobie ceni w tym utworze sposb prowadzenia narracji, kunsztsowny, obrazy przyrody oraz bogate opisy zwyczajw i obyczajw pol-skich. Jensen porwna take polsk epopej do eposu Herman i DorotaJohanna Wolfganga Goethego, ale jednoczenie stwierdza, e polski poe-mat zasuguje na wysz ocen, co argumentowa m.in. w nastpujcy spo-sb: Pan Tadeusz jest obrazem caego narodu i kraju, jego duchowych ifizycznych waciwoci, jego publicznego i prywatnego ycia. Mickiewiczwypeni w swym poemacie wszystkie warunki, jakie si zwyko stawiaw dzisiejszych czasach klasycznej epopei, i aby znale inne podobne dzie-o, naleaoby si cofn a do Homera6.

Apolonia Zauska-Stromberg szukaa przyczyn zainteresowania siSzwedw Panem Tadeuszem przede wszystkim w formie epickiej utworu,ktry swoj spokojn narracj pociga szwedzkiego czytelnika, lubujcegosi od wiekw w sagach i szeroko zakrojonych opowieciach epickich7.

W recenzji z ostatniego wydania szwedzkiego przekadu polskiej epopei,polonista uppsalski Andrzej Nils Uggla stwierdza: Przy czytaniu Pana Ta-deusza do gustu szwedzkim czytelnikom przypado to, co wyrnia ten epos,

6 A. Jensen, Det nnu icke frlorade Polen, [w:] A. Jensen, Slavia. Kulturbilderfrn Volga till Donau, Stockholm 1896, s. 93.

7 A. Zauska-Strmberg, Problemy..., s. 146.

45POSTSCRIPTUM 26

ale jest tylko w niewielkim stopniu charakterystyczne dla twrczoci literac-kiej Mickiewicza w ogle: realizm, szczegowe opisy polskiego ycia co-dziennego, obrazy polskich zwyczajw i obyczajw, i w kocu, ale i nie naj-mniej humor. Wydaje si, e wanie ten epos zarwno z uwagi na tematyk iform opracowania dla szwedzkiego krgu odbiorcw zdawa si by atwydo zaakceptowania, gdy wydawa si by czym znanym. Czsto porwny-wano Pana Tadeusza do utworw literatury skandynawskiej; od razu myla-no o Runeberga lgskyttarne i o jego cyklu wierszy Fnriks Stls sgner8.

Autorem pierwszego szwedzkiego przekadu Pana Tadeusza jestwspomniany ju wczeniej Alfred Jensen, wielki przyjaciel Sowian, znaw-ca kultury i literatury sowiaskiej. Zanim Jensen zainteresowa si poezjMickiewicza, przetumaczy na jzyk szwedzki wiele utworw z literaturyrosyjskiej. W 1895 roku Jensen odby dusz podr do Polski na kosztAkademii Szwedzkiej. W rok pniej opublikowane zostay w szwedzkichczasopismach pierwsze tumaczone fragmenty Pana Tadeusza. Cao uka-zaa si drukiem w 1898 roku pod tytuem Herr Tadeusz eller den sistautmtningen i Litwa. En adelshistoria frn ren 1811 och 1812 i tolf sngerp vers. Naley odnotowa, e szwedzki tumacz dokona wszelkich stara,aby Herr Tadeusz wydany zosta w stuletni rocznic urodzin poety. Prze-kad Jensena, napisany wierszem, zosta nagrodzony w 1905 roku przezAkademi Szwedzk, ale nie spotka si z uznaniem szwedzkich recenzen-tw. Trudnoci w odbiorze spowodowane zostay przede wszystkim wybo-rem metrum wiersza polski trzynastozgoskowiec, typ wiersza nieznanywersyfikacji i prozodii szwedzkiej, zabrzmia obco dla ucha szwedzkiego.Oto pocztek inwokacji:

Litwa, min fosterjord! hur frisk r du ej n! Hur hgt du br vrderas, det vet endast den, som mist dig. Fr min syn du i dag framstr fager. Dig vill jag besjunga; till dig mig hgen drager.9

Drugie tumaczenie Pana Tadeusza ukazao si stosunkowo szybko,poniewa ju w roku 1926, a wic w mniej ni trzydzieci lat po pierwszymprzekadzie utworu. Zostao opracowane przez Ellen Wester i wydane pod

8 A. N. Uggla, En polsk klassiker, Svensk Polsk Revy, 1988, nr 1-2.9 A. Mickiewicz, Herr Tadeusz eller den sista utmtningen i Litwa. En adels-

historia frn ren 1811 och 1812 i tolf snger p vers, prze. A. Jensen, Gteborg1898, s. 3. Aby umoliwi porwnanie, cytuj w dalszej czci artykuu kolejnetumaczenia tego samego fragmentu (Ksiga I, wersy 1-4).

46 POSTSCRIPTUM 26

jej pseudonimem Ellen Weer. Z jzyka polskiego tumaczya Ellen Weerna szwedzki przede wszystkim proz: spod jej pira wyszy liczne prze-kady powieci i nowel Henryka Sienkiewicza i Elizy Orzeszkowej, a p-niej rwnie tumaczenia ksiek Wadysawa Reymonta.

Ellen Weer przeoya Pana Tadeusza na jzyk szwedzki proz. Utwrukaza si pod tytuem Pan Tadeusz eller sista nvrttsdusten i Litauen.En adelshistoria frn ren 1811 och 1812 i tolv bcker av Adam Mickiewiczw serii Literatura wiatowa. Dziea Wybitne i uwaany by za jedn znajwaniejszych pozycji tej wielotomowej edycji. Akademia Szwedzkaprzyja tumaczenie Weer pozytywnie. Recenzenci podkrelali, e w for-mie prozatorskiej, jak wybraa dla przekadu tumaczka, polska epopejanarodowa atwiej bdzie moga trafi do gustu szwedzkiego czytelnika10.

Litauen, mitt forsterland, du liknar hlsan; hur hgt du br skat-tas, det rner frst den som har frlorat dig. I all dess hrlighetser jag nu din fgring och skildrar den, ty jag lngtar till dig.11

Podobnie jak wczeniej Jensen, tak i teraz Weer porwnaa Pana Tade-usza z eposem J. Goethego Herman i Dorota, wspominajc rwnie o po-krewiestwie twrczoci Mickiewicza z dzieem epickim Waltera Scotta.Po latach pisa prof. Jzef Trypuko: Przekad Ellen Wester spotka si,rzecz szczeglna, ze znacznie przychylniejszym przyjciem ni wierszo-wany przekad Jensena sprzed 28 lat. Grunt by ju przygotowany, nazwi-sko Mickiewicza nie byo ju tylko szeregiem obcych dla szwedzkiego uchadwikw, pozycja jego w wiatowej literaturze bya od dawna utrwalonai przez wszystkich zaakceptowana12.

Trzecie z kolei tumaczenie Pana Tadeusza przygotowa w SzwecjiLennart Kjellberg, slawista i tumacz, znawca twrczoci Mickiewicza,autor monografii Adam Mickiewicz. Liv och verk (Adam Mickiewicz. y-cie i dzieo)13. Tumaczenie polskiej epopei narodowej ukoczy Kjell-berg w roku 1887, chocia pierwsze fragmenty utworu opublikowaznacznie wczeniej w szwedzkim pimie pod tytuem Lyrikvnnen z 1974

10 C-A. Bolander, Polens nationaldiktare, Dagens Nyheter 14.11.1926;A. sterling, Polens nationalepos, Svenska Dagbladet 3.2.1927.

11 A. Mickiewicz, Pan Tadeusz eller sista nvrttsdusten i Litauen. En adels-historia frn ren 1811 och 1812 i tolv bcker av Adam Mickiewicz, prze. E. Weer(E. Wester), Stockholm 1926, s. 7, Ksiga I, wersy 1-4.

12 J. Trypuko, Mickiewicz w Szwecji, s. 67.13 L. Kjellberg, Adam Mickiewicz. Liv och verk, Lund 1981.

47POSTSCRIPTUM 26

roku14. Przekad caoci ukaza si pod tytuem Herr Tadeusz eller sistafejden i Litauen. En berttelse ur lantadelns liv frn ren 1811 och 1812i tolv bcker p vers. Tumacz podobnie jak i jego poprzednicy pr-bowa zbliy Pana Tadeusza szwedzkiemu odbiorcy poprzez szukanieanalogii do utworw literatury szwedzkiej. Wybr pad tym razem napowie Selmy Lagerlf Gsta Berling. W obydwu utworach spotykamysi bowiem z szerok panoram ycia na wsi, z opisami zwyczajw i oby-czajw, balw, wspaniaych potraw, polowa, muzyki itd. Ksika SelmyLagerlf koczy si nadejciem nowych, innych czasw. Podobnie jestrwnie w Panu Tadeuszu: rok 1812 jest w utworze okresem oczekiwana zmiany polityczne i spoeczne. Tok historii okaza si jednak inny,ni yczyli sobie tego Polacy, ale bez wzgldu na przebieg wydarzehistorycznych stara Polska szlachecka z caym przynalenym do niej wia-tem bezpowrotnie odchodzi w poemacie w przeszo.

Trzeci z kolei tumacz Pana Tadeusza w Szwecji, Lennart Kjellberg,powrci do formy wierszowanej, ale zdecydowa si opowiedzie polskepopej znanym i cenionym w szwedzkiej literaturze typem wiersza hek-sametrem. Tumaczenie Kjellberga zyskao sobie due uznanie krytyki. An-drzej Nils Uggla zaznaczy susznie, e wszdzie tam, gdzie rnice mi-dzy polskim i szwedzkim brzmieniem wyrazw, melodi wiersza, asocja-cjami sw nie stanowiy za duej bariery, Kjellbergowi udao si w peniodda Mickiewiczowsk wizj piknego, gincego wiata litewskiego. Tam,gdzie nie mona byo zachowa bezpretensjonalnych gier jzykowych po-ety, jako e mogy one istnie jedynie w jzyku oryginau, Kjellberg starasi kompensowa je nowymi grami jzykowymi wyraonymi szwedzkimheksametrem15. Pan Tadeusz, opowiedziany typow form wersyfikacyjnpoezji szwedzkiej, przypomina czytelnikowi o rymach i rytmach jego was-nej poezji i stawa si mu przez to bliski.

O Litauen mitt fddernesland! Du r liksom hlsan;endast den som har mist dig frstr hur hgt du br skattas.Hela din sknhet i all dess prakt, min frlorade hembygd,ser och skildrar jag nu, ty till dig jag lngtar tillbaka16.

14 W pimie Lyrikvnnen, ktrego nr 3. powicony by w caoci poezjipolskiej, ukazay si dwa fragmenty Pana Tadeusza: Polonez i Rok 1812 wtumaczeniu L. Kjellberga, por. Lyrikvnnen 1974, nr 3, s. 10-13.

15 A. N. Uggla, En polsk klassiker, Svensk Polsk Revy, 1988: 1/2.16 A. Mickiewicz, Herr Tadeusz eller sista fejden i Litaue. En berttelse ur

lantadelns liv frn ren 1811 och 1812 i tolv bcker p vers av Adam Mickiewicz,prze. L. Kjellberg, Stockholm 1987, s. 11, Ksiga I, wersy 1-4.

48 POSTSCRIPTUM 26

Kady z tumaczy Pana Tadeusza wybra zatem inn form przekadu:trzynastozgoskowiec, proz lub heksametr. Wszyscy jednak dokadnie prze-tumaczyli poemat; nie skracali i nie wycinali trudniejszych dla przekadufragmentw, a tam, gdzie istniay rnice midzy wiatem polskich i szwedz-kich realiw, sigali przede wszystkim do metody egzotyzacji wplatali wtekst szwedzki polskie wyrazy i starali si rzeczywicie o to, aby czytelnikszwedzki nie czyni przy lekturze Pana Tadeusza konkretyzacji wiata pol-skiej szlachty poprzez szwedzki wiat szlachecki. Obawiali si bowiem, eadaptacja i nadmierna neutralizacja przekadu doprowadzi by moga do nie-waciwego odczytania utworu. Odrbno i odmienno polskiej kulturyszlacheckiej zaznaczali nie tylko w leksyce tekstu przekadu (np. u E. Weerokrelenia pan, szlachta, szlachcic, chop, czy te u wszystkich tumaczy za-poyczenia nazw strojw polskich jak upan i kontusz), ale rwnie dzikidodatkowym informacjom, wyjaniajcym osobliwoci polskiej kultury szla-checkiej. I tak Lennart Kjellberg wczy do przekadu osobny tekst na tematpolskich strojw szlacheckich, Ellen Weer skomentowaa problematykprzekadu na szwedzki polskich tytuw szlacheckich, a Alfred Jensen za-opatrzy tumaczenie w kilka ilustracji Andriollego.

Kiedy dzisiaj zapytamy czytelnika szwedzkiego, jakim jest najczciejstudent slawistyki, po ktre tumaczenie Pana Tadeusza siga w pierwszymrzdzie, w wikszoci odpowiedzi spotkalibymy si ze stwierdzeniem, e poprzekad proz. Faktem jednak jest, e tumaczenie Lennarta Kjellberga za-czyna sobie zdobywa coraz wiksz sympati szwedzkiego odbiorcy, do-strzec to mona po zapoznaniu si studentw na zajciach z fragmentami pol-skiej epopei narodowej w tym przekadzie. Chocia wic polski trzynasto-zgoskowiec Alfreda Jensena moe nawet zabrzmiaby w przekadzie polskiejepopei najlepiej i najautentyczniej dla polskiego krytyka przekadu, wybrlektury pozostawmy samym Szwedom, ktrym najbardziej zdaje si odpo-wiada Pan Tadeusz opowiedziany proz lub klasyczn form poezji szwedz-kiej heksametrem.

Ewa Teodorowicz-Hellman

Wykad zosta wygoszony 20 maja br. na zaproszenie Szkoy Jzyka i KulturyPolskiej i katowickiego Oddziau Towarzystwa Mionikw Jzyka Polskiego.

Dr Ewa Teodorowicz-Hellman pracuje w Instytucie Jzykw i LiteraturSowiaskich Uniwersytetu Sztokholmskiego. Ze Szko Jzyka i KulturyPolskiej Uniwersytetu lskiego utrzymuje kontakt od wielu lat. W 7. nrzePostscriptum z 1993 r. ukaza si jej tekst o polonistyce w Sztokholmie.

49POSTSCRIPTUM 26

WYWIADY

Romuald Cudak Przyjechaa Pani do Szkoy na organizowaneprzez nas warsztaty polonistyczne jako nauczycielka jzyka polskiego z pol-skiej szkoy w Bugarii. Prosz powiedzie, co to za szkoa. Czy chodzi wtym przypadku o szko dla polskich dzieci prowadzon przy AmbasadzieRzeczypospolitej Polskiej w Sofii?

Lina Wasyliewa Nie, to jest szkoa bugarska, jedyne w swoim ro-dzaju w naszym kraju liceum jzykowe, w ktrym nauczane s jzyki so-wiaskie rwnolegle i na tych samych zasadach jak inne jzyki obce (an-gielski, niemiecki, francuski itp.). I dlatego szkoa nr 142 im. WaselinaChanczewa nazywana jest potocznie liceum sowiaskim. Oczywicie jzykpolski jest jednym z najbardziej popularnych jzykw i cieszy si duym iniesabncym zainteresowaniem.

R. C. Czy szkoa, w ktrej Pani uczy jzyka polskiego, wsppracujemoe ze szkoami w Polsce? Czy w Polsce istniej szkoy z nauczaniemjzyka bugarskiego?

L. W. Niestety, nie mamy adnych kontaktw ze szkoami polskimi,tym bardziej e w Polsce, jak si okazuje, nie ma odpowiednika naszej szko-y. W Warszawie jest szkoa podstawowa im. Christo Botewa, ale tematbugarski koczy si na nazwie.

R. C. Wiem, e Pani take tumaczya z jzyka polskiego na jzykbugarski. Czy zechce Pani opowiedzie o tej swojej pasji czym jest dlapani tu