PISMO PARAFII pw. ŚWIĘTEJ TRÓJCY W CZAPLINKU Niech … · Jak tę wolność wykorzystaliśmy? Co...

16
PISMO PARAFII pw. ŚWIĘTEJ TRÓJCY W CZAPLINKU NR 05 (102) MAJ 2009 Za kilka dni będziemy obchodzić 30 rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. W czasie tej papieskiej wizyty, 2 czerwca 1979 roku, w Warszawie na Placu Zwycięstwa wypowiedział słowa: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi. Słowa te miały moc sprawczą, przemieniającą... Duch Święty odnowił oblicze Polski. Padł komunizm, powstała „Solidarność”, Ojczyzna odzyskała wolność. Rocznica tego wydarzenia jest dla nas okazją do rachunku sumienia. Jak tę wolność wykorzystaliśmy? Co my Polacy z darami Ducha Świętego uczyniliśmy: z darem mądrości, rozumu, rady, męstwa, wiedzy, bojaźni Pańskiej, pobożności. Bóg wezwany w prorockim uniesieniu przez Jana Pawła II zesłał Ducha Świętego z siedmiorakimi darami. Zesłał i czeka, aż te dary wydadzą owoce: miłości, radości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wierności, łagodności, opanowania (Ga 5,22). By jednak zbierać owoce trzeba wysiłku i cierpliwości. To co wielkie, ważne i szlachetne szybko nie powstaje. Tylko bylejakość nic nie kosztuje, ale powoduje, że standardy życia i moralności ulegają obniżeniu. Każdego dnia doświadczamy tego. Wielu z nas coraz mniej wymaga od siebie. Nie chce nad sobą pracować, stawiać sobie wzniosłych celów. Chce tylko to życie przetrwać. Ten problem dotyczy też życia duchowego, w którym coraz mniej miejsca dla Boga. Z jednej strony mamy dla Niego coraz mniej czasu. Tłumaczymy to zapracowaniem, intensywnością życia. A z drugiej strony Bóg wydaje się człowiekowi uciążliwy – stawia wymagania, nazywa grzech po imieniu, nie pozwala człowiekowi po swojemu żyć. Dlatego w przededniu 30 rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła do Ojczyzny wołajmy do Boga – niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze parafii, miasta, rodziny, małżeństwa i każdego z nas! ks. Kazimierz Chudzicki SDB proboszcz Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze (tej) ziemi...

Transcript of PISMO PARAFII pw. ŚWIĘTEJ TRÓJCY W CZAPLINKU Niech … · Jak tę wolność wykorzystaliśmy? Co...

PISMO PARAFII pw. ŚWIĘTEJ TRÓJCY W CZAPLINKU ● NR 05 (102) ● MAJ 2009

Za kilka dni będziemy obchodzić 30 rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. W czasie tej papieskiej wizyty, 2 czerwca 1979 roku, w Warszawie na Placu Zwycięstwa wypowiedział słowa: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi. Słowa te miały moc sprawczą, przemieniającą... Duch Święty odnowił oblicze Polski. Padł komunizm, powstała „Solidarność”, Ojczyzna odzyskała wolność.

Rocznica tego wydarzenia jest dla nas

okazją do rachunku sumienia. Jak tę wolność wykorzystaliśmy? Co my Polacy z darami Ducha Świętego uczyniliśmy: z darem mądrości, rozumu, rady, męstwa, wiedzy, bojaźni Pańskiej, pobożności. Bóg wezwany w prorockim uniesieniu przez Jana Pawła II zesłał Ducha Świętego z siedmiorakimi darami. Zesłał i czeka, aż te dary wydadzą owoce: miłości, radości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wierności, łagodności, opanowania (Ga 5,22). By jednak zbierać owoce trzeba wysiłku i cierpliwości. To co wielkie, ważne i szlachetne szybko nie powstaje. Tylko bylejakość nic nie kosztuje, ale powoduje, że standardy życia i moralności ulegają obniżeniu. Każdego dnia doświadczamy tego. Wielu z nas coraz mniej wymaga od siebie. Nie chce nad sobą pracować, stawiać sobie wzniosłych celów. Chce tylko to życie przetrwać.

Ten problem dotyczy też życia duchowego, w którym coraz mniej miejsca dla Boga. Z jednej strony mamy dla Niego coraz mniej czasu. Tłumaczymy to zapracowaniem, intensywnością życia. A z drugiej strony Bóg wydaje się człowiekowi uciążliwy – stawia wymagania, nazywa grzech po imieniu, nie pozwala człowiekowi po swojemu żyć.

Dlatego w przededniu 30 rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła do Ojczyzny wołajmy do Boga – niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze parafii, miasta, rodziny, małżeństwa i każdego z nas!

ks. Kazimierz Chudzicki SDB proboszcz

Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze (tej) ziemi...

„Nie wchodząc teraz w różne szczegółowe aspekty złożonego tematu stosunku kobieta – społeczeństwo, lecz ograniczając się tylko do istotnych spostrzeżeń, trzeba jednak zauważyć, że na specyficznym gruncie rodzinnym szeroko rozpowszechniona tradycja społeczna i kulturalna przyznawała kobiecie jedynie rolę małżonki i matki, nie umożliwiając jej odpowiedniego dostępu do zadań społecznych, zarezerwowanych na ogół dla mężczyzny.Nie ulega wątpliwości, że równa godność i odpowiedzialność mężczyzny i kobiety usprawiedliwia w pełni dostęp kobiety do zadań publicznych. Z drugiej strony prawdziwy awans kobiety domaga się także, by wyraźnie była uznana wartość jej zadania macierzyńskiego i rodzinnego w odniesieniu do wszystkich innych zadań publicznych i wszystkich innych zawodów.Kościół zatem może i powinien dopomóc współczesnemu społeczeństwu, nawołując niestrudzenie do uznania i poszanowania przez wszystkich niezastąpionej wartości pracy kobiety w

domu. Ma to szczególne znaczenie w pracy wychowawczej.Jeżeli prawo dostępu do różnych zadań publicznych ma być przyznane kobietom podobnie jak mężczyznom, to jednocześnie społeczeństwo winno stworzyć takie struktury, aby kobiety zamężne i matki nie były w praktyce zmuszone do pracy poza domem, i aby ich rodziny mogły godnie żyć i rozwijać się pomyślnie nawet wtedy, gdy kobieta poświęca się całkowicie własnej rodzinie. Należy ponadto przezwyciężyć mentalność, według której większy zaszczyt przynosi kobiecie praca poza domem niż praca w rodzinie.Jest jednak rzeczą jasną, że wszystko to nie oznacza rezygnacji kobiety ze swej kobiecości, ani też naśladowania roli mężczyzny, ale właśnie pełnię człowieczeństwa kobiecego, które powinno wyrazić się w działalności kobiety czy to w rodzinie, czy poza rodziną; nie można przy tym zapominać o różnorodności zwyczajów i kultur w tej dziedzinie.”Adhortacja apostolska Jana Pawła II Familiaris consortio z

dnia 22 listopada 1981 r.

Słowa Maryi wypowiedziane w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”.

Od zarania dziejów Polski Maryja towarzyszyła nam zawsze. Pierwsze świątynie, katedry przyjmowały Jej Imię; pieśń zaczynającą się słowami „Bogurodzica” śpiewali rycerze polscy pod Grunwaldem, Chocimiem, Wiedniem, szli na bój powierzając się Jej opiece, obrady sejmu Korony i Litwy rozpoczynały się od przywołania Jej obecności. W Jej święto w 1791 roku ogłoszono Konstytucję: „Chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje, i z tej dogadzającej chwili, która nas samych sobie wróciła, ceniąc drożej nad życie niepodległość zewnętrzną i wewnętrzną narodu, którego los w nasze ręce powierzony, chcąc na błogosławieństwo oraz na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń zasłużyć dla dobra wspólnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, niniejszą Konstytucję ustalamy.”Maryja, nasza Matka, na Swoją stolicę wybrała Jasną Górę i stąd towarzyszy nam w dobrych i złych latach, podnosi na duchu, przynosi ocalenie; od czasu ślubów Kazimierzowych wzięła nas pod Swoją opiekę. W ponurych czasach socjalizmu udała się w wędrówkę po kraju i szła od miasta do miasta, od wsi

do wsi, aby wspierać, aby swoją obecnością dodawać sił. Była nam potrzebna w czasach trudnych, by napełniać odwagą i bronić.A dzisiaj? Czy słyszymy Jej słowa: „Zróbcie, cokolwiek wam powie”? Co czynimy z naszą wolnością? Co czynimy z „niepodległością zewnętrzną i wewnętrzną”? Czy rzeczywiście ludzie rządzący nami podejmują wysiłek „dla dobra wspólnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic?”I jeszcze jedno. 8 czerwca 1991 roku Jan Paweł II w katedrze Św. Jana w Warszawie modlił się słowami:„Dziękujemy Ci, Boże, za to, że jesteśmy Polakami. Świadomi jednak grzechów i wad naszych, prosimy Cię: daj nam uprzątnąć dom ojczysty. Wyzwól nas od zniewoleń ducha. I tak jak cudownie przeprowadziłeś nas suchą nogą przez Morze Czerwone – naucz nas być wolnymi”.Sądzę, że słowa Ojca świętego, których mogliśmy nie rozumieć wówczas, powinniśmy zrozumieć teraz; zrozumieć wreszcie, że wolność nie może polegać na strzelaniu gazem pieprzowym(?) do polskich robotników, stoczniowców, którzy jedynie chcą przypomnieć, że Polska jest również ich Ojczyzną.

Alicja Nałęcz

ROZWAŻAJMY SŁOWA OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II

„DZIEŃ MATKI”

MAJOWY FELIETONIK O MATCE

2

Już IV raz w naszym czaplineckim miasteczku wspominaliśmy odejście naszego kochanego papieża Jana Pawła II do domu Ojca. Dnia 2 kwietnia uroczystą Mszą Świętą koncelebrowaną, rozpoczęliśmy modlitewne czuwanie, które zgromadziło licznie naszych parafian.

Okolicznościową homilię wygłosił ks. Proboszcz Kazimierz Chudzicki sdb, który przypomniał cały pontyfikat i dorobek duchowy Papieża Polaka, Jego testament i drogowskaz pozostawiony do naśladowania

i wypełniania w życiu każdego chrześcijanina. Po Eucharystii odbyła się droga krzyżowa

ulicami naszego miasta, która zakończyła się przy pomniku papieża Jana Pawła II, nad Drawskim Jeziorem. Rozważania drogi krzyżowej zostały zaczerpnięte z testamentu, które pozostawił Sługa Boży Jan Paweł II. Przy pomocy środków audiowizualnych przypomnieliśmy sobie cały życiorys Karola Wojtyły. Liczne śpiewy zespołu SPE ubogacały cały program przygotowany przez ks. Proboszcza i pracowników CzOKSiR-u. Wśród śpiewu nie zabrakło pieśni „Barka”, która wszystkich połączyła w jeden długi łańcuch splecionych rąk.

Wolontariusze Ochotniczych Straży Pożarnych z Czaplinka, Kluczowa i Broczyna czuwali przy pomniku z zapalonymi pochodniami wraz z ZHR. A młodzież z Salosu utworzyła szpaler kajakowy nad brzegiem

jeziora, oświetlając jezioro symbolicznymi lampionami. Przedstawiciele Rady Miejskiej i pracownicy Urzędu Miasta i Gminy złożyli wiązanki kwiatów i znicze na czele z Panią Burmistrz Barbarą Michalczik.

Na zakończenia wszystkim podziękowała Pani Burmistrz za żywą codzienną pamięć i troskę o pomnik, który jest chlubą naszego miasta. Ksiądz Proboszcz Kazimierz sdb na zakończenie udzielił uroczystego błogosławieństwa dla zgromadzonych mieszkańców naszego miasteczka.

IV rocznica odejścia Jana Pawła II do domu Ojca

3

Na forum internetowym – zaprzyjaźniłam się z Kają, trzynastoletnią dziewczynką z Łomży, z którą nawiązałam kontakt internetowy.

Przez dwa lata Kaję samotnie wychowywała babcia, ponieważ jej rodzice wyjechali do Anglii-do pracy. Po dwóch latach z emigracji wrócił tylko jej tata, mama Kai została w Anglii i założyła nową rodzinę. Nie rozumiałam problemów Kai i nie potrafiłam jej w żaden sposób pomóc. Oto króciutki fragment jej listu:

„....Czasem odnoszę wrażenie , że dzieci są niechcianą zabawką rodziców, którą to można oddać do Domu Dziecka-podrzucić babci lub po prostu zostawić ...............................................................................”

Wzruszające opowieści Kai skłoniły mnie do napisania wierszy:

MAMA

Jest ostoją miłości,symbolem światai kwiatem radości.Najpiękniejsza-zawszekochana-mama.Czasem jest słabsza ischorowana, jednak tomoja najdroższa mama. Jej ramię zawsze Ciebieprzygarnie , bo twej miłościi szczęścia pragnie.Serce czasem jej mocnokrwawi, gdy widzi smutekna Twojej twarzy. Ona od Boga przecież wybranamoja najdroższa, kochanamama. Noce spokojne,noce przespane zawdzięczam Bogu,zawdzięczam mamie.A kiedy płacze trochę zezłości – robi to dla mnieze swej miłości. Ten kto zapomni o swojejmatce-nie jest człowiekiem- tylko lwem w klatce.-„Nie tędy bracie,nie tędy droga-Matka - to słowo dane od Boga.”

KRZYK

Kiedy budzę się ranoChcę krzyczeć i wołać:

„Mamo ! Mamo- przytul mnie mamo!”

Ranek- ranek pełen hałasu,Bo jesteś spóźniona do pracy,Bo nie masz dla mnie czasu.

A ja? - ja pragnę tak niewiele

Może wspólny spacer…?I obiad w niedzielę!

Świat jest pełen kłamstwa, chciwości,

Bo nie ma w nim prawdy i ludzkiej miłości.

Wieczorem:Kiedy późno wracasz do domuChcę Ci przypomnieć o sobie!

-A jednak?Nie jestem nikomu potrzebna!

Mijają dni, miesiące, lata

- czuję wstręt i niechęć do całego świata!

Czy ludzkie życie to bój o przetrwanie?Mamo! Chcę z tobą porozmawiać,

Zjeść wspólnie śniadanie.

Kiedy budzę się ranoChcę krzyczeć:

„Boże- powiedz, że to sen…

Kocham Cię mamo!Paulina Urkiel

„Krzyk dziecka”

4

Oczekiwanie… cud narodzin… macierzyństwo … i narastające w nas rodzicach pragnienie, aby moje dziecko było szczęśliwe, by dobrze się uczyło, zdobyło wykształcenie, pracę, by mu niczego w życiu nie brakowało, by nie czuło się gorsze wśród rówieśników… by było bezpieczne, było dobre wrażliwe, kochające… wierzyło w Boga.Ale jak to wszystko zapewnić naszym pociechom, kiedy właśnie straciłam pracę, kiedy wszystko drożeje, kiedy następna pociecha w drodze…?Kto zapewni to wszystko, kto pomoże mojemu dziecku…?

A JEZUS POWIEDZIAŁ:„Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w

modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie „(Mk 11,24)

„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a

kołaczącemu otworzą” (Mt 7,7 )A Jednak jest KTOŚ, kto może wszystko! Na dodatek pomaga za darmo! Jest Wszechmogący! I proszącym nie odmawia! - BÓGWystarczy wziąć do ręki Różaniec i w czasie 3-5

minut (to tyle ile poświęcasz na mycie zębów)odmówić jedną dziesiątkę różańca …..Różaniec Rodziców za dzieciW 2001 roku grupa rodziców, w trakcie rekolekcji, podjęła modlitwę w intencji swoich dzieci. Podjęta modlitwa została oparta na formule Żywego Różańca, gdzie powstają grupy składające się z 20 osób, z których każda odmawia w intencji swoich dzieci codziennie jedną dziesiątkę różańca( 3- 5 minut) rozważając przy tym jedną z tajemnic różańcowych. W ten sposób codziennie w intencji wszystkich dzieci objętych tą modlitwą odmawiany jest cały różaniec!Co uzyskujemy z powodu uczestnictwa w takiej Róży- dajemy najpiękniejszy prezent naszym dzieciom – i to codziennie!- pewność, że zawsze, każdego dnia ktoś modli się za moje dzieci, nawet wtedy gdy sam zapomnę ( jeśli nikt nie zapomni, to codziennie za nasze dzieci modli się 20 osób, odmawiając cały różaniec)- rozwój naszej osobistej modlitwy16 maja 2009 r w naszej Parafii odbędzie się Uroczystość I Komunii Świętej. Przystąpi do niej blisko 100 dzieci.Ileż radości… wzruszenia … prezentów… ( jak ich dużo, i jaki drogie)!A może, jeszcze jeden prezent!

MAMO, TATO – PROSZĘ, POMÓDL SIĘ ZA MNIE!

Violetta Cylkowska

(Jeśli chcesz modlić się za swoje dziecko, dzieci w ramach Róży, zapewnić mu Błogosławieństwo Boga Wszechmogącego i opiekę Matki Bożej – napisz do mnie: [email protected]. W Parafii istnieją już dwie Róże!)

W marcu 2000 roku, dekretem śp. ks. bpa Ignacego Jeża, ordynariusza Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, powołana została Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. Powstała ona z potrzeby kontynuacji tradycji Kościoła Katolickiego niesienia pomocy duchowej i materialnej zarówno przez

duchownych, jak i świeckich jego członków.Tak powołana Caritas rozwinęła się i okrzepła a i od początku prawie była też w Czaplinku. Dziś rozmawiamy z jej lokalnym, czaplineckim prezesem – z panią Alicją Nałęcz.red. Janusz Kowalczyk – Pani Alicjo, najpierw krótka identyfikacja. Do niedawna znana była

MAMO, TATO - PROSZĘ, POMÓDL SIĘ ZA MNIE!

Jubileusze – czyli co słychać w Rodzinie Salezjańskiej?

(dziś – w czaplineckiej Caritas)

5

Pani jako nauczycielka języka angielskiego. Później była redakcja AVE. Pamiętamy i czytamy Pani interesujące felietoniki. A teraz? A teraz jeszcze Caritas. Skąd to poszerzanie zainteresowań?Alicja Nałęcz – To nie tak. Jeszcze za poprzedniego prezesa, pana Aleksandra

Grzymały, włączałam się w prace Caritas, na ile tylko pozwalały mi ówczesne liczne obowiązki (praca zawodowa, rodzina, dzieci w wieku szkolnym). Obiecywałam sobie wtedy, że wraz z przejściem na emeryturę, część czasu poświęcę na pracę charytatywną. Tak zostałam wychowana i takie jest moje podejście do życia – nie można żyć tylko dla siebie, swojej wygody i przyjemności, trzeba żyć dla drugiego człowieka, zwłaszcza biednego, bezbronnego, niezaradnego.red. Janusz Kowalczyk – Jaki jest cel działalności Caritas wśród mieszkańców naszego miasta i gminy?Alicja Nałęcz – Celem naszej pracy jest pomoc najbardziej potrzebującym, najsłabszym i najmniej zaradnym – dzieciom z rodzin najuboższych, osobom starszym, samotnym i chorym. Cel ten realizujemy poprzez rozdawanie odzieży i darów żywnościowych, opłacanie leków, przygotowywanie paczek świątecznych. Pomagamy nie tylko materialnie, ale również duchowo służąc radą, rozmową czy

modlitwą. red. Janusz Kowalczyk – Wyjaśnijmy może skąd ta dziwna odmiana przez rodzaje, wydaje się prostego, wyrazu „Caritas”. Alicja Nałęcz – Wielu ludzi, szczególnie tych, którzy nie mieli nic wspólnego z językiem łacińskim, myli odmianę tego wyrazu. „Caritas” to Miłość - miłość bratnia, wspierająca, akceptująca i udzielająca pomocy, taka, która nie czeka na wdzięczność obdarowanego. Krótko mówiąc – MIŁOŚĆ MIŁOSIERNA. A przy okazji - „miłość” to rodzaj żeński a więc „ta caritas” a nie „ten caritas”.red. Janusz Kowalczyk – Ilu ludzi pracuje, społecznie i ofiarnie, w czaplineckiej Caritas i jaki jest to charakter pracy?Alicja Nałęcz – Obecnie zaangażowanych mamy osiem osób, same kobiety - szkoda, bo często bardzo przydaliby nam się mężczyźni. Praca, jak już wcześniej wspomniałam, polega na bieżącej pomocy, na pozyskiwaniu finansów i darów rzeczowych, które przekazujemy potrzebującym.red. Janusz Kowalczyk – W każdej tego typu działalności występują problemy. To sprawy ludzi i rzeczy albo te powstające na styku współdziałających ludzi. Przypuszczam, że wokoło tego typu działań powstają nawet kontrowersje. Na jakie to problemy natrafiacie w swojej codziennej działalności?

Alicja Nałęcz – Caritas nie domaga wdzięczności. Jednak zasmuca i boli postawa jedynie roszczeniowa, czasami nawet poparta agresją. Zdaję sobie sprawę, że są to ludzie szczególnie doświadczeni przez los, borykający się na co dzień z problemami i trudnościami, ale nie zawsze można wszystko tłumaczyć i zgadzać się potulnie na wyzwiska i groźby. Żadna z nas

6

nie oczekuje pochwał, medali, a wszystko, co robimy wynika z naszej wewnętrznej miłości do drugiego człowieka.red. Janusz Kowalczyk – Bez pomocy ludzi dobrej woli, a nawet firm i instytucji, nie można by pomagać najsłabszym. Komu należą się szczególne podziękowania?Alicja Nałęcz – przede wszystkim Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej. To oni zorganizowali i przydzielili dla nas 110 ton żywności w ramach programu „Dostarczanie żywności dla najuboższej ludności UE 2009”. Na pewno bez parafian i bez sponsorów ofiarowujących pomoc finansową i rzeczową, nie mielibyśmy możliwości organizowania loterii fantowych, pozyskiwania pieniędzy i pomagania.I na koniec na bardzo szczególne podziękowanie zasługują pracownice Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej; są one gwarancją szybkiego, sprawnego i przede wszystkim sprawiedliwego rozdawania darów żywnościowych.red. Janusz Kowalczyk – W waszej pracy charytatywnej liczy się każda złotówka. To

często z tych drobnych datków powstaje pomoc dla poszkodowanych i tych znajdujących się w trudniejszej sytuacji. A z drugiej strony, jałmużna to przecież jeden z ważniejszych warunków uzyskania daru zbawienia. Na koniec proszę o dane kontaktowe i numer konta bankowego – bo i w ten współczesny sposób można okazać miłość – Caritas – dla potrzebującego bliźniego.Alicja Nałęcz – W siedzibie Caritas na ulicy Moniuszki (wikarówka) dyżurujemy dwa razy w tygodniu: we wtorek od 11.00 do 12.00 oraz w piątek od 16.00 do 17.00. W kościele przy wyjściu z prawej strony wisi puszka Caritas, do której można wrzucać datki pieniężne, a numer konta to: 63 8581 1027 0410 9022 2000 0001. No tak, zakończyliśmy cyferkami, ale jak zwykle współcześnie, w dobie kont i bankomatów, liczy się każda złotówka. Trochę to mechaniczne, trochę skomputeryzowane, ale przecież my wiemy, że za tymi cyframi kryją się gorące serca ludzi oddanych sprawie. Serca przepełnione Miłością – serca pełne Caritas.

rozmawiał Janusz Kowalczyk

Słowa Jana Pawła II: „Módlcie się za mnie, módlcie się za mojego życia i po śmierci”.Modlitwa każdemu jest potrzebna, ale żeby tak Wielki Człowiek, tak dobry, nas niegodnych, maluczkich prosił o modlitwę?. A może to właśnie na tym polega wielkość człowieka, że stara się uniżyć. Siostra Faustyna w swoich dzienniczkach wspomina, że im kto bliżej Boga tym większą odczuwa potrzebę modlitwy, większy niedosyt Boga, tym bardziej czuje swoją małość i nicość. Może tą drogą powinniśmy iść. Drogą nieustannej modlitwy i tęsknoty za Bogiem. Drogą pokory i uniżenia, drogą miłości i przebaczenia. W naszym życiu miewamy jakichś „idolów” – jak mówi młodzież. Postać, na której się wzorujemy, której cechy podziwiamy. Nieraz myślimy w trudnych sytuacjach jak dana osoba by postąpiła, co zrobiła, co powiedziała. Dobrze zrobimy, gdy obierzemy sobie Jezusa

Chrystusa za wzór. Mamy Jego słowa w piśmie świętym, mamy Go dla siebie w Eucharystii, w modlitwie, w sakramencie pokuty, w objawieniach wielu świętych.Ideałem niech będzie dla nas postać Maryi, cichej, pokornej, serdecznej i miłej. W Jej obecności – jak głosił niedawno ksiądz rekolekcjonista – człowiek marny czuje się jak król (spróbujmy rozmawiać z drugim człowiekiem tak, aby on w naszej obecności czuł się ważny). Bóg jest pełen miłości miłosiernej. W swoim majestacie, w swojej wielkości pochyla się nad swoim stworzeniem z miłością i wielką uwagą go słucha. Módlmy się jak prosił Jan Paweł II za niego i za siebie nawzajem. Bóg na nas czeka.

Halina Kramarczyk

Rozważania majowe

7

DO MATECZKI CZĘSTOCHOWSKIEJ

Twoja sukienka dziś diamentowaPięknym klejnotów, złotem się mieniBóg Cię wywyższył pomiędzy namiJesteś Królową Nieba i Ziemi

W bogate szaty, drogie kamienieW piękne korale obraz przybranyTy od przepychu i od bogactwaWolisz, gdy Syna Twego słuchamy

Choćbyśmy wszystkie skarby przynieśliI wszystko złoto jakie jest w ziemiTy czekasz na nas z wielką tęsknotą Byśmy się stali dziećmi bożymi

Od złota, pereł, drogich kamieniWolisz, gdy z wiarą Boga wielbimyKiedy w majowym zachodzie słońcaU stóp Twych Pani się gromadzimy

I chociaż dumną złotą koronęLud Swej Królowej włożył na skronieTo jej nie pragnie w swojej prostocieWoli klęczących nas przy swym tronie.

Halina KramarczykCzaplinek, 04.05.2009 r.

DLACZEGO?Jak człowiek może kochać człowieka- Gdy nie ma w nim miłości;-Gdy wciąż od Boga ucieka...

Proszę odpowiedz - odpowiedz dziś szczerze- Kim dla Ciebie jest Bóg!W co naprawdę ja wierzę!...Boże nie rozumiem....nie rozumiem tego świata - świata w którymnie istnieje miłość - a bratzabija brata

- tylko dlaczego?

Upadasz na kolana,miłujesz przecież Pana i modlisz się do Niego - a myślisz?Myślisz coś innego...

- tylko dlaczego?

Gdy w życiu Twoim smutek, Gdy spotka Ciebie trwoga- widzisz wtedy miłość;- szukasz wtedy Boga

- tylko dlaczego?

Odpowiedź jest prosta,odpowiedź jest szczera:- W Bogu jest miłość i w Bogu nadzieja!

Paulina Urkiel

Za nami duchowe przeżycia Triduum Paschalnego i świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

Mieszkańcy Czaplinka i okolicznych miejscowości przeżywali te piękne wydarzenia liturgiczne w kościele pw. Podwyższenia Krzyża w Czaplinku. Wielki Czwartek - pamiątka ustanowienie sakramentów: Eucharystii i Kapłaństwa. O godz. 18.00 duszpasterze parafii czaplineckiej wraz z kapłanami pracującymi w Domu Młodzieży w Trzcińcu odprawili uroczystą

Msze św. Wieczerzy Pańskiej w czasie, której główny celebrans obmył nogi 12-tu Apostołom.Wielki Piątek - dzień Męki i Śmierci Jezusa Chrystusa. Mieszkańcy od rana adorowali Najświętszy Sakrament w ciemnicy. O 15.00 została odprawiona Droga Krzyżowa oraz odmówiona Koronka do Miłosierdzia Bożego. A wieczorem o 18.00 odbyła się Liturgia Męki Pańskiej połączona z Adoracją Krzyża. Po liturgii wierni mogli adorować Jezusa przy Grobie Pańskim. Tego dnia na całym świecie nie odprawia się Mszy św.

Triduum Paschalne i Święta Wielkanocne

8

Wielka Sobota - od rana trwała adoracja przy Grobie Pańskim, a mieszkańcy Czaplinka - często całymi rodzinami – przychodzili ze święconką, która została poświęcona. Tego dnia liturgia zaczynała się po zachodzie słońca o 21.00, która nazywa się Wigilią Paschalną. W czasie niej kapłan święci ogień i wnosi światło na paschale do świątyni, wierni odnawiają przyrzeczenia chrzcielne i wsłuchują się w czytania (jest ich więcej niż na zwykłej Mszy

św.), które ukazują historię Zbawienia. Na koniec przed północą odbyła się procesja rezurekcyjna, która była świadectwem uczestników w Jezusa Zmartwychwstałego a jednocześnie początkiem radosnego świętowania Wielkanocy.Serdecznie dziękujemy: policji i straży miejskiej za pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa procesjom, służbom miejskim i porządkowanym za wiosenne porządki wokół kościoła, zaangażowanym w liturgię oraz wszystkim uczestnikom.

Na film o ks. JerzymKsiądz Popiełuszko głosił ChrystusaTak młodo odszedł w objęcia PanaTo co przecierpiał, film nie odtworzy

To była jedna krwawiąca rana

Nauczał: strzeż się mój ludu drogiOd nienawiści i od pożogi

Po co się mieszał: - to głos czerwonych- Słuszna go kara za to spotkałaTy przyciskając mocniej różaniecW swej bezsilności, trzęsłaś się cała

Ustrzeż mnie Jezu i stłum ból srogiOd nienawiści i od pożogi

Patrzą chociażby na kraj nasz cały„Czerwoni” inną barwę przybraliSą tacy grzeczni, niewinni tacyRóżowiusieńcy, mili, wspaniali

Przebacz im i strzeż nas o Jezu drogiOd nienawiści i od pożogi

Tylko, gdy stracisz czujność człowiekuTo ci pod żebro nóż zdrajcy wsadząPatrząc z czułością ci prosto w oczySwą grę szatańską z tobą prowadzą

Mimo to, strzeż nas o Jezu drogiDaj pokój, oddal od nas pożogi

Bo tylko pieniądz, władz nad ludźmiTylko to ciągle dla nich się liczyWszystko poświęcą, każdego zdepcząJak zło spuszczone nagle ze smyczy

Strzeż nas o Boże od nienawiściI od głupoty strzeż Niebios PaniByśmy umieli odróżniać wilkico w owczej skórze są między nami

Halina KramarczykCzaplinek, 04.05.2009 r.

9

Sobota, 29 marca, 5.30. Autobus wypełniony po brzegi. 40- osobową grupą dzieci i młodzieży z

Czaplinka wyruszyliśmy do Lądu nad Wartą. Po kilku godzinach podróży dotarliśmy na miejsce. Pierwszym i najważniejszym punktem naszej wycieczki było przeżycie Misterium Męki Pańskiej w wykonaniu kleryków seminarium w Lądzie. Wszyscy oglądali 5-aktową sztukę w wielkim skupieniu i wzruszeniu. Spektakl pomógł, szczególnie młodszym widzom, w wyobrażeniu sobie, jak wyglądały ostatnie godziny życia Jezusa Chrystusa. Klerycy- aktorzy odegrali swoje role jak profesjonalni aktorzy. Ich długa i ciężka praca nie poszła na marne. Po obejrzeniu sztuki i Mszy św. zostaliśmy oprowadzeni

po klasztorze. Następnie udaliśmy się do Gniezna. Przewodnik oprowadził nas po Katedrze Gnieźnieńskiej. Weszliśmy m. in. do podziemi Katedry, gdzie mieliśmy okazję poznać kolejne etapy powstawania Katedry, zobaczyć wnętrza sprzed kilkuset lat, a także wejść do klasztornej krypty. Następnie zwiedziliśmy wnętrze katedry, a także mieliśmy okazję zobaczyć słynne „Drzwi gnieźnieńskie”. Po pamiątkowych zdjęciach, którym nie było końca udaliśmy się w drogę powrotną. Wycieczka było szczególnie dla młodszych, bardzo pouczająca. Jednakże sądzę, że dla każdego była ona wspaniałym duchowym przeżyciem, ponieważ Misterium Męki Pańskiej jest niesamowitym spektaklem, jedynym w swoim rodzaju. Myślę, że każdy chociaż raz powinien zobaczyć misterium na

własne oczy. Wyjazd został dofinansowany przez Gminę Czaplinek. Dziękujemy władzom miasta za wsparcie.

dh. Joanna Bobowska

WYSTAWA FIZYCZNA –„ CIEKAWSCY MĄDRALE”

W dniu 3.04.2009r. dzieci z naszego przedszkola Sióstr Salezjanek (grupy 4, 5 i 6 – latków), odwiedziły czaplineckie Liceum Ogólnokształcące im. 3 Dywizji Strzelców Karpackich. Młodzież z koła fizycznego „Ciekawscy mądrale” przygotowała wystawę, którą dzieci obejrzały i mogły w niej czynnie uczestniczyć.

Dzieci miały okazję zobaczyć co można zrobić z najprostszych domowych przedmiotów. Wystawa składała się z kilkunastu stanowisk, gdzie dzieci mogły przeprowadzić samodzielnie eksperymenty fizyczne, oto kilka z nich to min. „Matematyczne równoważnie”(Marta Grubizna kl. I

Wyjazd do Lądu i Gniezna

Z życia naszych najmłodszych przedszkolaków

10

b), „Fruwająca torpeda” (Katarzyna Kiryszewska kl. II b), „Klepsydra” i „Akrobata” (Katarzyna Lewandowska kl II a), „Świeca na huśtawce”,

„Fruwający Ptaszek”, „Magnetyczne Łódki” (Aleksandra Margel kl II a) oraz „Kula plazmowa”(Małgorzata Okulewicz), która zrobiła na dzieciach największe wrażenie.

Dzieci podczas powrotu z wystawy dyskutowały, dzieliły się swoimi wrażeniami i przeżyciami jakie dostarczyła im wystawa.

Cieszymy się, że nasza czaplinecka młodzież dzieli się swoimi talentami i zainteresowaniami z najmłodszymi, a w przyszłości ich następcami.

Dziękujemy Wam droga młodzieży jak również Pani Dyrektor LO Violettcie Cylkowskiej za zaproszenie i mamy nadzieje w przyszłym roku również uczestniczyć w takim wydarzeniu.

ŚWIĘCENIE WIELKANOCNYCH KOSZYCZKÓW

Corocznym zwyczajem w Przedszkolu Sióstr Salezjanek jest świecenie koszyczków wielkanocnych. 7.04.2009r. w kościele pod wezwaniem Trójcy Świętej ksiądz proboszcz Kazimierz Chudzicki poświęcił koszyczki każdej z naszych pociech.

Podczas tej uroczystości towarzyszyli nam kochani rodzice i razem z dziećmi brali udział we wspólnej modlitwie i śpiewie. Maluszki, które po raz pierwszy uczestniczyły w tym wydarzeniu były uradowane i mile zaskoczone.

Z radością wraz z rodzicami i z koszyczkami w dłoniach powrócili do swoich domów, aby oczekiwać na Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.

Sylwia Ciemiecka, Anna Tynna

11

SPROSTOWANIEDo artykułu "Sztukaterie z małego kościółka" w kwietniowym numerze "AVE" wkradł się błąd drukarski. Prawidłowe podpisy pod fotografiami na str.12 winny mieć następujące brzmienie: Fotografia 3 " stan dawny" oraz Fotografia 4 "stan obecny".

Za pomyłkę przepraszamy.

TROSKA O ŻYCIE„Otoczmy troską życie” hasło to nabrało szczególnego znaczenia w parafii pw. Świętej Trójcy

w Czaplinku w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego. Tego dnia, 25 marca br., salezjanie zaprosili mieszkańców Czaplinka do wspólnego działania na rzecz życia.

O godz. 17.30 zostało odprawione nabożeństwo przebłagalne za grzechy przeciwko życiu.Natomiast w czasie Mszy św. ponad 60 osób podjęło się 9-miesięcznej Duchowej Adopcji

Dziecka Poczętego. Na zakończenie Eucharystii główny celebrans udzielił uroczystego błogosławieństwa

matkom w stanie błogosławionym. Tego dnia była zbierana kolekta, która zostanie przekazana na Dom Samotnej Matki.

Hasło „Otoczmy troską życie” dla wielu uczestników Uroczystości przestało być pustym sloganem, bo zostało wypełnione szacunkiem, pomocą, modlitwą i miłością wobec życia, każdego życia.

ks. Kazimierz Chudzicki SDB proboszcz

CHÓR „ET IN TERRA” W CZAPLINKU W dniu 29 marca 2009 roku o godz. 19.00 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża w Czaplinku

wystąpił chór „Et in terra” pod kierunkiem p. Moniki Zytke.

Słuchacze mogli wysłuchać przepiękne wykonanie pieśni wielkopostnych w ciekawych aranżacjach. Utwory

FOTO - KRONIKA

12

były przeplatane tekstami Jana Kochanowskiego i ks. Jakuba Wujka.

Koncert w sposób duchowy wprowadził w atmosferę Wielkiego Piątku: tajemnicy Męki i Śmierci Jezusa Chrystusa.

REKOLEKCJE SZKOLNE W V Tygodniu Wielkiego Postu w Czaplinku odbyły się szkolne rekolekcje wielkopostne,

które poprowadził ks. Dominik Chmielewski SDB ze Szczecina.Uczestniczyły w nich dzieci ze Szkoły Pod-stawowej, młodzież z Gimnazjum i Zespo-

łu Szkól Ponadgimnazjalnych. Rekolekcjonista poprzez głoszone Słowo, śpiew, prezentacje multimedialne przybliżał najmłodszym mieszkańcom naszego miasta i okolicznych miejscowości Prawdy Wiary. Dziękuję dyrekcjom szkół, katechetą i nauczycielom za pomoc, a także Gminie za zorganizowanie przyjazdu dzieci z okolicznych miejscowości.

HARCERZE ZHR POMAGAJĄ PRZED ŚWIĘTAMI Od listopada 2008 roku przy parafii pw. Świętej Trójcy w Czaplinku działają dwie drużyny ZHR dziewczęca i chłopięca. Obok zbiórek, wycieczek, nie zapominają o służbie. Służbie na rzecz drugiego człowieka. W czasie ostatniego Jarmarku Wielkanocnego pomagali w zorganizowaniu stoiska "Caritas" i przeprowadzeniu loterii na rzecz osób potrzebujących. A w czasie przedświątecznym roznoszą paczki żywnościowe do

13

rodzin i osób samotnych wskazanych przez Caritas. Zapraszamy do ZHR chłopców i dziewczęta od kl. IV szkoły podstawowej. Czas na służbę i... przygodę!

WARTY PRZY GROBIE PAŃSKIM

W Wielki Piątek (od 20.00 do 22.00) i w Wielką Sobotę (od 9.00 do 21.00) w kościele pw. Podwyższenia Krzyża harcerki

i harcerze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej wystawili honorowe warty przy Grobie Pańskim. Stali i młodsi i starsi. Byli pełni pozytywnych emocji, bo była to ich pierwsza warta w życiu. Pełnienie wart rozpoczęło się od czuwania modlitewnego, w czasie którego rozważali harcerską drogę krzyżową. Wielu przystąpiło przed służbą do spowiedzi, by z czystym sercem stać przy Grobie Pańskim.

14

MINISTRANCKIE ŚWIĘTOWANIEW czwartek 30 kwietnia br. po południu 27 osobowa ekipa naszych ministrantów,

wyjechała autobusem firmy Iras na XVI Ministranckie Święto Dominika Savio do Szczecina. Po przyjeździe zostaliśmy zakwaterowani w Salezjańskiej Bursie przy ul. Ku Słońcu 124. Po

krótkim odpoczynku udaliśmy się do katedry pod wezwaniem świętego Jakuba, na uroczystą Eucharystię której przewodniczył Jego Ekscelencja ks. bp. Marian Kruszyłowicz.

Po powrocie do bursy zjedliśmy kolację. Po omówienie wszystkich spraw związanych ze spotkaniem ministranckim, udaliśmy się na spoczynek.

Następnego dnia odbyły się konkurencje lekkoatletyczne na boisku przeznaczonym do tego celu przy ulicy Tenisowej. Nasi „sportowcy” brali udział w biegu na 60 i 100m, pchnięcie kulą, najwięcej wrażeń dostarczało przeciąganie liny, skok w dal i rzut piłeczką palantową, gdzie nasz reprezentant rzucił 65 m i otrzymał złoty medal.

Wieczorem odbywały się zawody w szachy i warcaby. Lekko zmęczeni ale pełni wrażeń po kolacji i wieczornej toalecie udaliśmy się na spoczynek, aby zebrać siły na następny dzień, w którym miały odbyć się rozgrywki w piłkę nożną .W sobotę, 2 maja ,po śniadaniu i zrobieniu pamiątkowego zdjęcia naszej ekipy udaliśmy się na boiska w celu rozegrania meczy piłki nożnej. W kategorii szkoły podstawowej, gdzie było najwięcej zespołów nasi ministranci musieli rozegrać 5 meczy, z

czego wywalczyli 3 miejsce. Czego im serdecznie gratulujemy! W kategorii gimnazjum nasi ministranci wywalczyli 4 miejsce, gdzie decydowały rzuty karne. Wielkie brawa dla nich! Po obiedzie udaliśmy się na Eucharystię, aby podziękować Panu Bogu za wspólnie przeżyty czas. A był to czas braterskiego ministranckiego spotkania. Uczestnicy wspólne poznawali salezjańskie wspólnoty z całej Inspektorii. Był czas na lody, pizzę, śpiew i wspólną zabawę.

Dziękujemy wszystkim organizatorom i dobrodziejom oraz naszym opiekunom: W. Kochańskiemu i P. Kucharowi. Dziękujemy też Gminie Czaplinek za dofinansowanie wyjazdu.

ks. Jarosław Kobiałka

15

UWAGA !!! Zachęcamy wszystkich

do włączania się w tworzenie

naszego pisma parafialnego, podzielmy się ze sobą dobrem

serc i umysłów, refleksją o Kościele, o parafii i życiu społecznym.

Oczekujemy na wasze pomysły i sugestie oraz świadectwa!Najbliższe spotkanie redakcji – 4 czerwca 2009 r.,

godz. 19.00 - plebania.

PISMO PARAFII pw. ŚWIĘTEJ TRÓJCY – AVENasz adres: Redakcja „AVE”, ul. Moniuszki 20, 78-550 Czaplinek tel. 94/ 375 52 35; fax 94/ 375 50 98

Zespół redakcyjny „AVE“: ks. Kazimierz Chudzicki SDB, Alicja Nałęcz, Halina Kramarczyk, Janusz Kowalczyk, Małgorzata Okulewicz

e-mail: [email protected] lub [email protected] strony internetowej parafii: www.czaplinek.salezjanie.pl

OGŁOSZENIA W naszej wspólnocie parafialnej

Do wieczności odeszli:Józefa Świderska, Jadwiga Lachowska, Wiesław Rogowski Franciszka Niczyporowska, Janina Szobot, Janina Woroń

Tadeusz Kapeluszny, Robert Makowski - Wieczny odpoczynek racz im dać Panie...

Sakrament małżeństwa przyjęli:Mieczysław Hoptasz i Agnieszka Iwanicka, Marcin Stańczak i Paulina Tomczak

Maciej Szary i Krystyna Maciaszek

Sakrament chrztu przyjęli:Tymoteusz Rumak, Piotr Zborowski, Michał Koremba

Kacper Mierzejewski, Szymon Piotr Nowak, Julia KusaZofia Szpak, Hanna Przegalińska