Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1,...

118

Transcript of Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1,...

Page 1: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?

OtwarteReferariumFilozoficzne

Tom 1 29 lipca 2008

Dy-

lematy

wiary w obli-

czu wiedzy Czym je13

wiara czym zaplusmn je13 wiedza

ccopy ORF 2008 Warszawa 29 lipca 2008 ISSN (number pending)

ccopy ORF 2008 Warszawa 29 lipca 2008 ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne

Redaktor Naczelny

Marek Antas

Redaktor Techniczny

Paweordf Jaczun

Redaktorzy

Jarek Diexclbrowski

Krystian Karczylaquoski

Piotr Rucilaquoski

ccopy Otwarte Referarium Filozoczne 2008

28 lipca 2008

ISSN (number pending)

Spis Treplusmnci

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

Od Redakcji 1

ukasz Remisiewicz

Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu 4

Marek Antas

Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznych konse-

kwencjach dyskusji lozocznych 11

Adam Hajduk

Wiedza cuda i mistycyzm 22

Jarek Diexclbrowski

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 35

Michaordf Dyszylaquoski

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 49

Dariusz Kot

Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera 61

Kantsade Dewolter

Jaka wiedza jaka wiara 94

Otwarte Referarium Filozoczne 1 1-3 (2008)

Od Redakcji

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

21 lipca 2008

Po wielu miesiiexclcach przygotowalaquo oddajemy doriexclk czytelnikoacutew pierwszy zeszyt Otwartego Refe-rarium Filozocznego (ORF) Poniewaraquo jest to ze-szyt pierwszy chcielibyplusmnmy pokroacutetce opisacent w tymsordfowie wstbrvbarpnym nie tylko zawartoplusmncent artykuordfoacutew(jak to czynicent bbrvbardziemy w karaquodym kolejny zeszy-cie) lecz takraquoe idebrvbar i formbrvbar Referarium

Geneza i formuordfa ORF

U genezy Referarium leraquoy proacuteba zaradzenia pew-nemu dysonansowi Otoacuteraquo karaquody czordfowiek idzieprzez raquoycie kierujiexclc sibrvbar wskazaniami swoich pogliexcl-doacutew na plusmnwiat Nie dla karaquodego jest jednak oczywi-ste jaki plusmnwiatopogliexcld wybracent na swego doradcbrvbarofert zaplusmn nie brakuje Wielu pragnie by tego waraquo-nego wyboru nie oddawacent przypadkowi lecz abyzdecydowaordfy o nim czynniki kompetentne i wia-rygodne Jak jednak rozpoznacent tutaj kompeten-cjbrvbar i wiarygodnoplusmncent Nie karaquody moraquoe poplusmnwibrvbarcicent sweraquoycie lozoi Powiadajiexcl zresztiexcl raquoe gdy wreszciezdobbrvbardzie sibrvbar miexcldroplusmncent to nie stanie juraquo czasu byz niej korzystacent Ogromna wibrvbarkszoplusmncent poszukujiexcl-cych skazana jest wibrvbarc na dorywcze przemyplusmnleniana rozmowy ze znajomymi lub na forach dysku-syjnych oraz na okazyjniexcl lekturbrvbar Zbyt dociekliwedyskusje ordfatwo przeradzajiexcl sibrvbar jednak w koniktyDotykacent bowiem musziexcl spraw trudnych waraquonycha przy tym nie do kolaquoca przemyplusmnlanych i przez towszystko draraquoliwych Ksiiexclraquoki zaplusmn co prawda bywa-jiexcl gordfbrvbarboko przemyplusmnlane i cierpliwoplusmnci im nie braku-je lecz pytalaquo zadawacent im nie sposoacuteb Dyskusje nawysokim poziomie moraquona toczycent w czasopismachnaukowych niestety czynny udziaordf mogiexcl w nichbracent praktycznie tylko specjaliplusmnci I tak pojawia sibrvbarrozdsup1wibrvbark pomibrvbardzy otwartoplusmnciiexcl na idee i pytaniaz jednej strony a jakoplusmnciiexcl - z drugiej

Aby przybliraquoycent sibrvbar do trudnego celu jakim jestzmniejszenie tego dysonansu Referarium przyj-

muje specjalniexcl formuordfbrvbar (Deklaracja ProgramowaORF [1]) Karaquody zeszyt poplusmnwibrvbarcony jest osobnemutematowi wybieranemu gordfoacutewnie na podstawie dys-kusji na stowarzyszonych forach dyskusyjnych1Manuskrypty moraquoe nadsyordfacent karaquody Aby tekst sibrvbarukazaordf nie moraquoe jednak stanowicent polemiki z po-gliexcldami konkretnych osoacuteb lecz musi przedstawiacentproblemy i rozwiiexclzania tak jak to widzi autorna podstawie wordfasnych przemyplusmnlelaquo i poszukiwalaquo(takraquoe poszukiwalaquo w literaturze) Przed przyjbrvbar-ciem do publikacji artykuordf jest wysyordfany do conajmniej dwoacutech niezaleraquonych recenzentoacutew o roacuteraquo-nych pogliexcldach Recenzja jest podwoacutejnie anoni-mowa autor nie zna nazwiska recenzenta recen-zent w chwili pisania recenzji nie zna nazwiska au-tora Celem recenzji jest zapewnienie by tekstyspeordfniaordfy warunki neutralnoplusmnci osobistej byordfy czy-telne oraz prawidordfowo i w dostatecznym zakresieodnosiordfy sibrvbar do opublikowanych sup1roacutedeordf Dla zacho-wania otwartoplusmnci Referarium na idee i pytania opi-nia recenzentoacutew o poprawnoplusmnci argumentoacutew i py-talaquo zawartych w pracy nie wpordfywa na decyzjbrvbar opublikacji Recenzenci siexcl jednak proszeni o sfor-muordfowanie i staranne uzasadnienie takiej opiniiAutor ma prawo dowolnie korzystacent z tych uwag wcelu uzyskania jak najwibrvbarkszej kompletnoplusmnci czy-telnoplusmnci i merytorycznej poprawnoplusmnci artykuordfu

Zeszyty Referarium siexcl dostbrvbarpne bezpordfatnie za-roacutewno w formie stron internetowych jak i w for-macie pdf do wydruku dwustronnego2

Omoacutewienie treplusmnci artykuordfoacutew ORF 1

Do pierwszego zeszytu Referarium nadesordfanoosiem prac Z tego do publikacji zostaordfo ostatecz-nie przyjbrvbartych siedem

Temat do ktoacuterego nawiiexclzujiexcl wszystkie artyku-ordfy jaki ukazaordfy sibrvbar w niniejszym zeszycie ORFbrzmi Dylematy wiary w obliczu wiedzy Juraquo

1wiatopogliexcldowe Filozoczne Naukowe i Artystyczne forum (sniaforapl) i serwis Ateistapl (wwwateistapl)2Naukowy serwis informacyjny Minds (wwwmindspl) dziaordf ORF

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

2 Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF ORF 1 1-3 (2008)

sam oacutew temat nasuwa przypuszczenie o istnieniupewnego koniktu mibrvbardzy tymi dwoma rodzajamipogliexcldoacutew Szerokie spektrum pogliexcldoacutew prezento-wanych przez naszych autoroacutew stanowi ilustracjbrvbarsordfusznoplusmnci tego przypuszczeniaZnajdzie sibrvbar w naszym zeszycie bowiem naj-

pierw krytyka metazyki transcendentnej i reali-zmu z pozycji empirystycznych (ukasz Remisie-wicz [2]) Autor jest zdania raquoe skoro wiara w Boganie posiada raquoadnej treplusmnci intencjonalnej nie jestodniesiona do niczego co miaordfoby sup1roacutedordfo w do-plusmnwiadczeniu to nie moraquona wrbrvbarcz moacutewicent o czymplusmntakim jak wiara w BogaKolejny autor Marek Antas [3] problem stosun-

ku wiara wiedza wpisuje w proces racjonaliza-cji plusmnwiata zachodniego argumentujiexclc iraquo to wordfa-plusmnnie nieograniczone roszczenia rozumu do panowa-nia nad plusmnwiatem posuwajiexclce sibrvbar araquo do pragnieniaposiadania autonomicznej wiedzy o Bogu dopro-wadziordfy w wyniku zordforaquoonego procesu historyczne-go do powstania ideologii zordfa Grzechem pierwo-rodnym noworaquoytnego racjonalizmu miaordfo wibrvbarc bycentusiordfowanie dowiedzenia istnienia Boga w oparciuo sam rozum bez wsparcia ordfaskiTon manichejski nie dominuje jednak w naszym

zeszycie Autorzy pozostaordfych artykuordfoacutew proacutebujiexclbowiem zordfagodzicent dychotomibrvbar mibrvbardzy wiariexcl a wie-dziexcl Adam Hajduk [4] pragnie zasypacent tbrvbar przepaplusmncentmetodami ktoacutere uwaraquoa za moraquoliwe do zaakcepto-wania zaroacutewno przez teistoacutew jak i ateistoacutew przezsceptyczne ale i otwarte poszukiwania w sferzeponadnaturalnej przez krytyczne badanie cudoacutewprzeraquoycent mistycznych i uprawianie metazykiJarek Diexclbrowski [5] pragnie z kolei rozordfadowacent

napibrvbarcie mibrvbardzy naukiexcl a wiariexcl z pozycji agnosty-ka Proponuje zrezygnowacent z niewykonalnych jego

zdaniem roszczelaquo do poznania prawdy absolutnejNastbrvbarpnym etapem budowy spoacutejnego plusmnwiatopogliexcl-du jest powiiexclzanie kryterium prawdy z celem jakiprzed plusmnwiatopogliexcldem sibrvbar stawia

Takraquoe Michaordf Dyszylaquoski [6] stara sibrvbar ukazacent bez-podstawnoplusmncent scjentyzmu Nauka nie jest kompe-tentna do tego by wypowiadacent sibrvbar na temat sferyponadnaturalnej a raquoiexcldania scjentystoacutew siexcl roacutewnieniebezpieczne dla religii jak dla nauki

Dariusz Kot [7] opisuje natomiast zawoacuted jakie-go doznaordfa w jego opinii krytyka biblijna w ze-tknibrvbarciu z dzieordfem Benedykta XVI pt Jezus z Na-zaretu Nadzieje na dialog wiary z naukiexcl zostaordfyzaprzepaszczone przez sup1le rozumianiexcl apologetykbrvbar

W ostatnim tekplusmncie autor uraquoywajiexclcy pseudoni-mu literackiego Kantsade Dewolter3 [8] wskazujew jaki sposoacuteb dyskurs wiara wiedza odchodziod racjonalnoplusmnci oraz jak moraquona temu zaradzicentPrzygotowanie wspoacutelnego gruntu do dyskusji mo-raquoe ukazacent pozornoplusmncent wielu dylematoacutew

Oczywiplusmncie nie jest moraquoliwe wyczerpanie tema-tyki tak bogatej jak chocentby wzajemne stosunkimibrvbardzy poznaniem naukowy a poznaniem religij-nym ale nie byordfo to celem postawionym przez Re-dakcjbrvbar Chcieliplusmnmy raczej przez ukazanie kroacutelestwaproblemoacutew epistemologicznych stworzycent platformbrvbardo nowych inspirujiexclcych dyskusji Mamy nadzie-jbrvbar raquoe ten cel osiiexclgniemy

Podzibrvbarkowania Pragniemy wyrazicent wdzibrvbarcz-noplusmncent anonimowym recenzentom za ich starania icierpliwoplusmncent a takraquoe Bartkowi Bartkowskiemu Mi-chaordfowi Dyszylaquoskiemu i Piotrowi Sieradzowi zapomoc w pracach redakcyjnych oraz Wojciecho-wi Diexclbrowskiemu i Bartkowi Bartkowskiemu zawsparcie techniczne

Literatura

[1] Deklaracja Programowa ORF httpmindsplcontentview11961

[2] Remisiewicz Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu OtwarteReferarium Filozoczne 1 410 (2008) httpmindsplcontentview21967

[3] M Antas Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznychkonsekwencjach dyskusji lozocznych Otwarte Referarium Filozoczne 1 1121 (2008)httpmindsplcontentview21866

[4] A Hajduk Wiedza cuda i mistycyzm Otwarte Referarium Filozoczne 1 2234 (2008)httpmindsplcontentview22068

3Nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 1-3 (2008) Od Redakcji 3

[5] J Diexclbrowski Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu Otwarte Referarium Filozoczne 1 3549 (2008)httpmindsplcontentview21563

[6] M Dyszylaquoski Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni Otwarte Referarium Filozoczne 14960 (2008) httpmindsplcontentview21765

[7] D Kot Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha RatzingeraOtwarte Referarium Filozoczne 1 6193 (2008) httpmindsplcontentview21664

[8] Kantsade Dewolter Jaka wiedza jaka wiara Otwarte Referarium Filozoczne 1 94114 (2008)httpmindsplcontentview22169

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 4-10 (2008)

Wiara i wiedza w odniesieniu

do metazyki transcendentnej i realizmu

ukasz Remisiewiczlowast

Nadesordfano 9 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Poniraquosza praca przedstawia skroacutetowo roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzin nie-lozocznych a nastbrvbarpnie wskazujelozoczne implikacje ktoacutere z owych roacuteraquonic wynikajiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 4

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy wiariexcl a wiedziexcl 5

3 Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary 6

4 Dylemat wiary nr 2 Co istnieje 9

5 Podsumowanie 10

1 Wstbrvbarp

Stworzenie niniejszej pracy miaordfo dwa cele Popierwsze postanowiordfem w skroacutetowej formie przed-stawicent roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzinnie-lozocznych Po drugie przyplusmnwiecaordf mi celwskazania lozocznych wordfaplusmnnie implikacji ktoacuterez owych roacuteraquonic wynikajiexclPojbrvbarcia wiary i wiedzy siexcl pojbrvbarciami intuicyj-

nymi a z tego teraquo powodu niekiedy rozmytymiZ powodu duraquoej czbrvbarstotliwoplusmnci uraquoywania ich w ob-rbrvbarbie kultury narosordfo wiele modeli posordfugiwaniasibrvbar nimi Prowadzi to niekiedy do zaistnienia roacuteraquo-nego rodzaju bordfbrvbardoacutew i nieporozumielaquo Poprzez ni-niejszy artykuordf pragnbrvbar wskazacent na specykbrvbar wiaryi wiedzy w odniesieniu do dwoacutech czbrvbarsto uraquoytko-wanych pogliexcldoacutew intuicyjnych metazyki trans-

cendentnej a takraquoe realizmu Uwaraquoa sibrvbar bowiem raquoerealizm (R) i metazyka transcendentna (MT) mo-raquoe bycent rozpatrywana w kategoriach wiedzy i wiary oba rodzaje pogliexcldoacutew majiexcl wibrvbarc zastosowaniew tych dwoacutech specycznych odmianach reeksjilozocznych Poprzez wskazanie braku moraquoliwo-plusmnci moacutewienia o wierze i wiedzy obiektywnej w od-niesieniu do R i MT same pojbrvbarcia wiary i wiedzyzostaniexcl przedstawione w nowym lub moraquoe niecoostrzejszym niraquo dotychczas plusmnwietle

W pierwszych sordfowach chcbrvbar zawrzecent takraquoe pewniexclumowbrvbar z czytelnikami Stan wyjplusmnciowy jest nastbrvbar-pujiexclcy Sordfowa wiara uraquoywacent bbrvbardbrvbar (jeplusmnli nie wskaraquobrvbarinaczej) w kontekplusmncie pogliexcldu nieudowodnionegolecz jednoczeplusmnnie takiego o ktoacuterego pewnoplusmnci je-steplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar po-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 5

siadajiexclcy1 Jest to najprostsza konstrukcja ktoacuteraprzyszordfa mi do gordfowy a ktoacutera po pierwsze jest in-tuicyjna jednoczeplusmnnie pozbawiajiexclc nas problemuGettiera2

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy

wiariexcl a wiedziexcl

Z powodu swojej specyki oba rodzaje pogliexcldoacutewo ktoacuterych bbrvbardziemy moacutewili wiara i wiedza ma-jiexcl pewne cechy roacuteraquoniiexclce je wzajemnie Pierwsziexcljest roacuteraquonica semantyczna Wiedza jest prawdzi-wiexcl informacjiexcl o obiektywnej (na ile podpowiadajiexclnam zmysordfy) rzeczywistoplusmnci Dlatego sama w so-bie jest neutralna Wiedza nie moraquoe sibrvbar roacuteraquonicent - janie mogbrvbar jednoczeplusmnnie wiedziecent raquoe w pokoju stoibiurko kiedy ktoplusmn inny wie raquoe ono tam nie stoiTo bardzo prosta sprawa rozwaraquomy jednak innyprzykordfadMoraquoemy sibrvbar pokusicent o twierdzenie raquoe w XVI

wieku Kopernik wiedziaordf iraquo planety poruszajiexclsibrvbar po orbitach kolistych pogliexcld ten byordf wyni-kiem oacutewczesnego matematycznego modelu plusmnwiataObecnie wiemy raquoe planety poruszajiexcl sibrvbar po orbi-tach eliptycznych Problem ten nazywany jest pro-blemem kongruencji plusmnwiata intencjonalnego i rze-czywistego [2] Przedstawibrvbar sposoacuteb w jaki formu-ordfuje i proacutebuje rozwiiexclzacent go Jan Wolelaquoski Dzie-li on mianowicie wiedzbrvbar o plusmnwiecie intencjonalnym(MI) tym ktoacutery mamy na myplusmnli (np ten ktoacute-ry na myplusmnli miaordf Kopernik posordfugujiexclc sibrvbar takima nie innym modelem) oraz rzeczywistym (MV ) tym ktoacutery jest Dzisiaj wiemy o poruszaniu sibrvbarplanet po elipsie z empirii ludzkoplusmncent posiada umie-jbrvbartnoplusmncent werykacji tego pogliexcldu poniewaraquo weszordfaw posiadanie moraquoliwoplusmnci obcowania z badanymciaordfem Dlatego wordfaplusmnnie pogliexcld pewny (wiedza wnaszym rozumieniu) to pogliexcld ktoacutery opiera sibrvbar nadoplusmnwiadczeniu ktoacuterego twierdzenia zostaordfy zwery-kowane w taki sposoacuteb Dlatego wordfaplusmnnie nie moraquonanazywacent teorii ewolucji wiedziexcl w rozumieniu MV chociaraquo nic nie stoi na przeszkodzie aby podejrze-

wacent raquoe zbieraquonoplusmncent MI i MV jest w tym przypadkuwibrvbarksza niraquo w przypadku chociaraquoby teorii Inteli-gentnego Projektu a nauka wraz ze swoimi nowy-mi odkryciami caordfy czas ludzkoplusmncent do MV przybliraquoaPominbrvbar tutaj krytykbrvbar realizmu ktoacuterego zwolenni-kiem jest Wolelaquoski tj pogliexcldu stwierdzajiexclcegoiraquo przedmioty istniejiexcl niezaleraquonie od podmiotu po-znania Zajmiemy sibrvbar niiexcl duraquoo dalej3Moraquoemy zauwaraquoycent raquoe

1 Wiedza nigdy nie jest spekulatywna zawszewynika z obranego modelu plusmnwiata

2 Jest najdokordfadniejszym odzwierciedleniemstanu rzeczy jaki jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent majiexclc na uwadze wszelkie ograniczenia tech-niczne spoordfeczne-kulturowe i wszystkie inne

Wiedza jest na tyle pewna na ile pewne siexcl naszezmysordfy proacutebbrvbar rozstrzygnibrvbarcia tej kwestii pozo-stawiam innymPogliexcld jest wiariexcl gdy nie ma jednoznaczne-

go uzasadnienia moraquoemy wierzycent w pewien stanrzeczy zaroacutewno kiedy mamy niezliczoniexcl iloplusmncent ar-gumentoacutew na nasze twierdzenia (chocent niewyczer-pujiexclcych znamion dowodu) jak i caordfkowicie irra-cjonalnie dlatego raquoe tak nam sibrvbar podoba lubdlatego raquoe tak podpowiada nam intuicja Wiaranie jest wibrvbarc wynikiem przyjbrvbartego modelu rzeczy-wistoplusmnci chocent jako element subiektywnego modelurzeczywistoplusmncimoraquoe bycent zbieraquona z empiryczniexcl we-rykacjiexclDrugiexcl roacuteraquoniciexcl jest roacuteraquonica w iloplusmnci znaczelaquo

Podczas gdy wiedza jest terminem wzglbrvbardnie jed-noznacznym wiara nastrbrvbarcza niekiedy kordfopotoacutewDzieje sibrvbar tak oczywiplusmncie z powodu wspomnianejdowolnoplusmnci wiary W przeciiexclgu setek lat uraquoywa-nia tego sordfowa w roacuteraquonych kontekstach narosordfo wie-le nieporozumielaquo co do jego znaczenia a podczaskonwersacji czy polemiki pojawiajiexcl sibrvbar problemywynikajiexclce z bordfbrvbardu ekwiwokacji4 Pojbrvbarcie Wia-ra w mowie potocznej niejednokrotnie jest syno-nimem wiary religijnej tym zagadnieniem zaj-miemy sibrvbar w kolejnym rozdziale

1Niekiedy wyroacuteraquonia sibrvbar teraquo tzw wiedzbrvbar potoczniexcl ktoacutera ma stanowicent zespoacuteordf pogliexcldoacutew na rzeczywistoplusmncent uznawaniexcl wpewnym plusmnrodowisku spoordfecznym ale osobiplusmncie nie uznajbrvbar tego podziaordfu uwaraquoam raquoe rozmywa on intuicyjne rozumieniesordfowa wiedza i wprowadza niepotrzebny zambrvbart

2W swojej sordfynnej pracy Edmund Gettier skrytykowaordf platolaquoskiexcl teoribrvbar wiedzy zauwaraquoajiexclc raquoe wynika z niej iraquo wiedzapordfynie teraquo z mniemania ktoacutery tylko przez szczbrvbarplusmncie jest pogliexcldem prawdziwym a taka koncepcja kordfoacuteci sibrvbar z intuicyjnympoczuciem sordfowa wiedza [1]

3Krytyka obejmuje tylko pojbrvbarcie MV ktoacutere nie bbrvbardzie w tym rozdziale peordfniordfo znacziexclcej funkcji Bardzo potrzebnejest za to pojbrvbarcie subiektywnego modelu rzeczywistoplusmnci

4Taki bordfiexcld polega na nieuzgodnionym uraquoywaniu tego samego terminu w dwoacutech roacuteraquonych znaczeniach czbrvbarsto bywauraquoywany jako gura erystyczna

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

6 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

Trzeciiexcl wartiexcl zauwaraquoenia roacuteraquoniciexcl jest inny spo-soacuteb aktywnoplusmnci ordfiexclcziexclcy sibrvbar z omawianymi ro-dzajami pogliexcldoacutew Mianowicie wiara wydaje sibrvbarbycent aktem czynnym wymagajiexclcym ciiexclgordfego pod-trzymywania Wydsup1wibrvbark tego sordfowa sugeruje raquoejeplusmnli wierzbrvbar to uprawiam pewniexcl aktywnoplusmncent coplusmnrobibrvbar Wiara musi bycent zatem ciiexclgordfa w przeci-wielaquostwie do wiedzy Ta jest sucha nie wymagaaktywnoplusmnci Jeplusmnli coplusmn wiem to jakakolwiek ak-tywnoplusmncent nastbrvbarpowaordfa jedynie przy procesie przy-jbrvbarcia danego elementu do zbioru wiedzy ale po je-go umieszczeniu nic sibrvbar z nim nie dzieje wiemi juraquo

Niejako konsekwencjiexcl trzech powyraquoszych roacuteraquonicjest roacuteraquonica psychologiczna Pragnbrvbar jej jednakpoplusmnwibrvbarcicent wibrvbarcej miejsca niraquo pozostaordfym jest bo-wiem kluczowa z perspektywy naszych rozwaraquoalaquo

Zacznijmy od pewnego faktu wiedza nie wypordfy-wa bezpoplusmnrednio z czordfowieka aby osiiexclgniexclcent wie-dzbrvbar naleraquoy badacent plusmnwiat bez jakichkolwiek uprze-dzelaquo to jest przed procesem idealnego poznanianie powinno sibrvbar przyjmowacent hipotez ktoacutere wymu-szaordfyby brak neutralnoplusmnci w badaniu nie przewi-dywacent z goacutery skutkoacutew poznania Oczywiplusmncie wy-mogi te nie siexcl caordfkowicie moraquoliwe do speordfnieniaCzordfowiek jest istotiexcl ktoacutera lubi miecent zdanie nawetna temat rzeczy o ktoacuterych nie ma pojbrvbarcia (i jestto w praktyce niekiedy przydatne jednakraquoe wzglbrvbar-dy pragmatyczne nie powinny przesordfaniacent celu ist-nienia nauki poznania prawdy) dlatego wordfaplusmnnieistnieje tyle modeli rzeczywistoplusmnci

Zupeordfnie inaczej jest z wiariexcl Tutaj podobniejak w poprzednich roacuteraquonicach widacent sporiexcl dowol-noplusmncent wiara moraquoe wypordfywacent z emocji i bycent z nimizwiiexclzana Moraquoe teraquo bycent prawdopodobnym przeko-naniem jednak jeszcze nieudowodnionym

Ta dowolnoplusmncent powoduje raquoe wiara bardzo czbrvbarstojest toraquosama z wewnbrvbartrznymi przekonaniami intu-icjiexcl zaplusmn rozum argument jest tylko narzbrvbardziemracjonalizowania Stopielaquo identykacji z danympogliexcldem pociiexclga za sobiexcl stopielaquo emocjonaliza-cji a ten stopielaquo radykalizmu Wysoki stopielaquoradykalizmu plusmnwiadczy o sile pogliexcldu pogliexcldradykalny jest zdolny do zostania zracjonalizowa-nym niemalraquoe karaquodym argumentem Racjonaliza-cja czyli usprawiedliwianie wordfasnych instynktow-nych wewnbrvbartrznych przekonalaquo nie ma w najmniej-szym stopniu racji bytu jedynie w obrbrvbarbie nauk

plusmncisordfych (zyka matematyka i logika) i heurystycz-nych (sub-nauki zajmujiexclce sibrvbar zbieraniem faktoacutew heurystyka socjologiczna historyczna itd) Chocenti co do drugich nie moraquona miecent pewnoplusmnci Fey-erabend pisaordf raquoe myplusmnlenie moraquoe bycent niekiedy takprzywiiexclzane do pewnego schematu raquoe moraquona niezauwaraquoycent faktoacutew falsykujiexclcych ten schemat [3] Pogliexcldy lozoczne religie i generalnie caordfa kul-tura to w mniejszym lub wibrvbarkszym stopniu racjo-nalizacjaOczywiplusmncie karaquody z tych racjonalizowanych po-

gliexcldoacutew bbrvbardiexclc modelem MI jest w pewnej re-lacji z MV a moraquona przyjiexclcent raquoe pokrywa sibrvbar nimInnymi sordfowy w plusmnwietle teorii racjonalizacji tylkoprzypadkiem moraquona wyznawacent pogliexcld prawdziwyNastbrvbarpuje to w sytuacji gdy wewnbrvbartrzne przeko-nania i emocje im towarzysziexclce siexcl skompilowanew ten sposoacuteb raquoe ich wynikiem jest pogliexcld praw-dziwy

3 Dylemat wiary nr 1

Gdzie jest przedmiot wiary

Wskazane wyraquoej roacuteraquonice siexcl doplusmncent oczywiste ale niejest ich zbyt duraquoo Wiara i wiedza nie stanowiiexclwzajemnych antytez nie moraquona traktowacent ich teraquona zasadzie dychotomii a jedynie jako dwa in-ne rodzaje pogliexcldoacutew ale bytujiexclce na tej samejpordfaszczysup1nie Szczegoacutelnym przykordfadem tordfumacziexcl-cym tbrvbar myplusmnl jest fakt raquoe wiara moraquoe sibrvbar przeksztaordf-cicent w wiedzbrvbar - potrzebny jest jedynie dowoacuted Mo-gbrvbar wierzycent raquoe rzeczone w poprzednim akapiciekrzesordfo jest w drugim pokoju ale mogbrvbar teraquo iplusmncenti to sprawdzicent5 Przywilejem karaquodej wiary jest bo-wiem moraquoliwoplusmncent zwerykowania biexcldsup1 sfalsyko-wania siexcldu Dzieje sibrvbar tak z przyczyny niezwykleprozaicznej Takiej mianowicie raquoe zaroacutewno wiarajak i wiedza majiexcl jasny przedmiot do ktoacuterego sibrvbarodnosziexcl Wiara jest czynem intencjonalnym wie-rzymy w coplusmn co mamy na myplusmnli A nie moraquoemy majiexclc za podstawbrvbar wymoacuteg Humea6 miecent na my-plusmnli czegoplusmn co nie odnosi sibrvbar do doplusmnwiadczenia Po-przez nasz aparat poznawczy ltrujemy otaczajiexclcyplusmnwiat zapamibrvbartujemy pewne przedmioty i kompi-lujemy je tworziexclc w naszej wyobrasup1ni nowe Tamyplusmnl Humea jest aktualna do dzisiaj psycholo-gia poznawcza dostarcza nam jedynie odkrycent do-tycziexclcych wrodzonego kategoryzowania doplusmnwiad-

5Bywajiexcl oczywiplusmncie roacutewnieraquo przeszkody techniczne abstrahujbrvbar jednak od nich6Brzmi on nastbrvbarpujiexclco zdanie jest sensowne poznawczo wtedy i tylko wtedy gdy odnosi sibrvbar poplusmnrednio lub bezpoplusmnred-

nio do doplusmnwiadczenia Zob teraquo pracbrvbar Davida Humea [4] oraz Bohdana Chwedelaquoczuka [5]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 7

czelaquo [6] Innymi sordfowy karaquode zdanie ktoacuterym sibrvbarposordfugujemy musi miecent empiryczne zastosowanie[7] To znaczy musimy wiedziecent jakie warunki na-stiexclpiordfyby gdyby byordfo ono prawdziwe Wiara moraquoeistniecent tylko wtedy gdy posiadamy wiedzbrvbar empi-ryczniexcl na temat jej skutkoacutew Jeplusmnli wypowiadamzdanie Wierzbrvbar raquoe w drugim pokoju stoi krzesordfoto znaczy raquoe (1) wiem czym jest owo krzesordfo znamteraquo pomieszczenie ktoacutere nazywam drugim poko-jem a takraquoe (2) mam w wyobrasup1ni pewien obrazutworzony na podstawie doplusmnwiadczelaquo ktoacutery moacutewimi jak wygliexcldaordfby pokoacutej w ktoacuterym staordfoby krze-sordfo Do istnienia wiary potrzeba zatem wskazanychelementoacutew

1 Sordfoacutew odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia

2 Odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia sytuacjiktoacutera speordfniordfaby sibrvbar gdyby wiara byordfa praw-dziwa

Dlatego wordfaplusmnnie nie istnieje wiara w BogaNazwy nadajemy bytom intencjonalnie odno-

sziexclc sibrvbar do nich w myplusmnlach Byty transcendent-ne jak sama nazwa wskazuje nie mogiexcl miecent cechktoacutere byordfyby kompilacjiexcl naszych przeraquoycent nie siexclteraquo w jakikolwiek sposoacuteb osiiexclgalne Stiexcld jasno wy-nika raquoe moacutewiiexclc Boacuteg nie odnosimy sibrvbar intencjo-nalnie do niczego nie wiemy co nazywacent mamyBogiem Znamiennym jest iraquo wiedza zawsze jestwarunkiem koniecznym do powstania wiary musiistniecent pewna wiedza pierwotna ktoacutera na tbrvbar wia-rbrvbar pozwoli Moraquoemy wierzycent w obecnoplusmncent krzesordfaw pokoju jeplusmnli wiemy co jest krzesordfem a co po-kojem Moraquoemy wierzycent w Boga jeplusmnli wiemy

co nim jest lub co mogordfoby nim bycent lubi ja-ka sytuacja powstaordfaby gdyby nasza wiara byordfaprawdziwa7Problem ten jest omijany w roacuteraquony sposoacuteb zaplusmn

jednym z najpopularniejszych jest metoda analo-gii Osoba proponujiexclca takiexcl mowbrvbar o Bogu za-kordfada raquoe jeplusmnli nie moraquoemy wskazacent desygnatu sordfo-wa to moraquoemy cokolwiek o nim powiedziecent (opi-sacent go) odwoordfujiexclc sibrvbar do codziennego doplusmnwiadcze-nia przypisujiexclc mu konkretniexcl cechbrvbar znaniexcl z do-plusmnwiadczenia uznajiexclc raquoe skoro odwoordfano sibrvbar do do-plusmnwiadczenia to wszystko jest w porziexcldkuOczywiplusmncie metoda analogii jest bordfbrvbardna Naleraquoy

bowiem zauwaraquoycent iraquo analogia skordfada sibrvbar z dwoacutechczordfonoacutew X posiada takiexcl cechbrvbar C jak Y Pod-czas moacutewienia o Bogu nie posiadamy czordfonu

o nazwie X Aby analogia ta byordfa prawomocnamusielibyplusmnmy wyjaplusmnnicent kim jest Boacuteg ale to czy-nimy wordfaplusmnnie metodiexcl analogii aby zatem ona za-szordfa musiaordfaby wyprzedzicent samiexcl siebie a ta-kiej sztuczki w obrbrvbarbie logiki zrobicent sibrvbar nie da

Na identycznej zasadzie nietraona jest w przy-padku moacutewienia o Bogu metoda metafory napodobnej zaplusmn metoda doplusmnwiadczenia religijnegoDoplusmnwiadczenie religijne bowiem ma przekonacent naso istnieniu Boga jednakraquoe samo w sobie nie jestwerykowalne nie potramy wskazacent kryteriumjego prawdziwoplusmnci eby wibrvbarc chociaraquo dacent przeko-nanie o werykacji musieliplusmnmy juraquo uprzednio wie-dziecent czego istnienia chcemy poprzez doplusmnwiadcze-nie religijne udowodnicent a to przecieraquo moraquoemy zro-bicent nie inaczej jak przez to doplusmnwiadczenie Znowupowstaje wibrvbarc nam circulus vitiosus bordfbrvbardne koordfow dowodzeniu

Zaroacutewno twierdzenia teizmu jak i klasycznegoateizmu siexcl zatem pozbawione wartoplusmnci lo-

gicznej a wibrvbarc i sensu poznawczego nie siexcl aniprawdziwe ani faordfszywe Jakim cudem napisanozatem opasordfe tomiska teologicznych rozwaraquoalaquo mi-mo raquoe twierdzenia w nich zawarte siexcl bezsensowne

W moim rozumieniu Boacuteg jest obrazem ktoacuterymoraquoemy w dowolnej chwili przywoordfacent jest kreacjiexclstworzoniexcl przez moacutezg na zasadzie podobnej obra-zowaniu ludzi Karaquody z nas wie kim jest jego mat-ka nie musi miecent jej przed oczyma aby wiedziecent iraquoona istnieje Sytuacja ma miejsce poniewaraquo w sto-sunku do matki mamy pewien jej obraz emocjewzglbrvbardem niej posiadamy pewne odniesienie we-wnbrvbartrzne stworzone w celu monolityzacji przeko-nalaquo bioriexclcych sibrvbar z doplusmnwiadczenia Mamy w myplusmnlipewniexcl wirtualniexcl postacent formbrvbar stworzoniexcl przezdoplusmnwiadczenie W formie tej znajdujiexcl sibrvbar cechyosoby jej nasze wyobraraquoenie i tak dalej Podob-nie dzieje sibrvbar dla wszystkich osoacuteb ktoacutere znamy nawet tylko ze sordfyszenia Gdy ktoplusmn wypowiada po-zytywne opinie na temat swojego przyjaciela myroacutewnieraquo zaczynamy posiadacent na jego temat pew-ne przekonanie budzimy w sobie (nieradykalne)emocje

Odniesienie wewnbrvbartrzne Boga kreowane jestna podobnej zasadzie Zdanie Boacuteg jest miordfosiernytraktujemy tak samo jak Pan Kazimierz jest wiel-kim patriotiexcl w obu przypadkach wytwarzamysobie nowiexcl osobbrvbar w pajbrvbarczynie osoacuteb nam zna-nych o ktoacuterej istnieniu sibrvbar dowiadujemy a cechy

7Richard Bevan Braithwaite wyroacuteraquonia trzy klasy zdalaquo sensownych o konkretnych faktach empirycznych hipotezynaukowe a w tym inne ogoacutelne zdania empiryczne oraz konieczne zdania matematyki i logiki [8]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

8 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

wszechmocny i miordfosierny taktujemy jako okre-plusmnlenie podobne do wielkiego patriotyzmu Dlacze-go jest to dziaordfanie nieuzasadnione pisaordfem wyraquoejale naleraquoy ten przypadek usprawiedliwicent o Bo-gu dowiadujemy sibrvbar najczbrvbarplusmnciej jako dzieci a tejakkolwiek trudno ganicent za brak semantycznej re-eksjiKiedy od pocziexcltku raquoycia wspomniane odniesie-

nie wewnbrvbartrzne kreuje sibrvbar pod wpordfywem ciiexclgordfe-go stykania sibrvbar ze sordfowem Boacuteg i wszystkimi jegodookreplusmnleniami zaleraquonie od wytworzonego stosun-ku emocjonalnego przybieramy konkretne rodzajeemocji i ich siordfbrvbar O ile jednak emocje z powo-du ich biologicznej ograniczonoplusmnci wystbrvbarpujiexcl wkilku kategoriach i siexcl doplusmncent podobne u wibrvbarkszoplusmnciosoacuteb o tyle sam obraz jest u karaquodego czordfowiekainny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo wszyscy mamy in-ne doplusmnwiadczenia a sordfowie Boacuteg dowiadujemy sibrvbarw rozmaitych sytuacjach Obraz kompiluje nam sibrvbarz innych doplusmnwiadczelaquoGdy proces ten zostanie ukolaquoczony bbrvbardziemy

mieli wzglbrvbardnie uksztaordftowaniexcl wizjbrvbar a nastbrvbarpniezajmiemy sibrvbar jej realizacjiexcl Realizacja moraquoe prze-biegacent na rozmaite sposoby pocziexclwszy od praktykreligijnych poczucia obcowania z tiexcl niedostbrvbarpniexclosobiexcl przez dyskusje na jej temat a skolaquoczyw-szy na racjonalizacji usprawiedliwieniu wordfasnychodczucentWszystkie te sposoby majiexcl cechbrvbar wspoacutelniexcl ilu-

zoryczniexcl (w sensie empirystycznym) intencjonal-noplusmncent Osoba jest pewna raquoe moacutewi o czymplusmn rzeczywi-stym raquoe jej mowa jest uzasadniona Dlatego w ob-liczu doplusmnwiadczenia nie jest to akt intencjonalnyStaje sibrvbar taki gdy uplusmnwiadamiamy sobie wewnbrvbartrz-ne przekonanie osoby a wibrvbarc jej odniesienie urojo-ne traktowane jako istniejiexclceIstotna jest tu teraquo rola jbrvbarzyka Poniekiexcld powie-

dzieliplusmnmy sobie o jego funkcji kreacyjnej pod jegowpordfywem tworzymy siecent osobowiexcl Jednak przyda-je sibrvbar ona w zasadzie jedynie w dziecilaquostwie potemwykorzystywana jest jedynie jego funkcja manife-stacyjnaKiedy czordfowiek wypowiada zdanie ze sordfowem

Boacuteg aktywuje obraz rozmoacutewcy ale majiexclc na my-plusmnli wordfasny Rozmoacutewca nie wiedziexclc o tym i raquoyjiexclc

w przekonaniu raquoe majiexcl na myplusmnli to samo mogiexclprowadzicent dysputy a nawet przekonywacent sibrvbar wza-jemnie odnoplusmnnie prawomocnoplusmnci uraquoytkowania ta-kich a takich recytacji8 W kulturze wytworzyordfy sibrvbarbowiem doplusmncent jasne reguordfy uraquoytkowania tego sordfowaBrak syntaktycznej anarchii potbrvbarguje iluzjbrvbar zro-zumienia stiexcld reguordfom podporziexcldkowujiexcl sibrvbar na-wet ateiplusmnci rozmawiajiexclc z osobami wierziexclcymi napordfaszczysup1nie ich religii myplusmnliexclc raquoe to na nich spo-czywa obowiiexclzek uzasadnienia wordfasnej niewiary a wibrvbarc przedstawienie dowodu negatywnego

Wniosek z powyraquoszych rozwaraquoalaquo jest taki raquoefaktycznie wiara w Boga istnieje o tyle o ile in-formujiexcl o niej reprezentacje mentalne Jest to stanpsychiczny i szczerze przekonanie9 acz jak po-wiedzieliplusmnmy bezzasadne bo o niczym zewnbrvbartrz-nym nie moacutewiiexclce Przekonanie to posiadajiexcl roacutew-nieraquo klasyczni ateiplusmnci (nie zdajiexclcy sobie sprawyz iluzji) ktoacuterzy utworzyli sobie obraz Boga alemajiexcl specyczne intuicyjne przekonanie doprowa-dzajiexclce do stanu nie wiary w ten obraz

W obrbrvbarbie tego sordfowa prowadzone siexcl roacuteraquonegorodzaju gry ktoacutere majiexcl znaczenie tylko dla plusmnwia-domoplusmnci graczy Osoba ktoacutera uwaraquoa raquoe jej prze-konanie najtrafniej wyraraquoa sformuordfowanie A bbrvbar-dzie przy nim obstawaordfa i stiexcld walki polemikio doktrynbrvbar Jeplusmnli przekonania jednej z osoacuteb wy-raraquoa inny ciiexclg sordfoacutew niraquo drugiej osoby te starajiexclsibrvbar przekonacent wzajemnie do prawomocnoplusmnci uraquoy-wania takiego a takiego ciiexclgu Inaczej rzecz wy-gliexclda gdy dochodzi do spotkania osoacuteb o dwoacutechroacuteraquonych miejscach w hierarchii wtedy to osobapostawiona wyraquoej narzuca innym prawomocnoplusmncenturaquoywania sordfoacutew zaplusmn inni reagujiexcl wizjiexcl najbliraquosziexclskojarzeniu z danym ciiexclgiem sordfoacutew

Karaquody czordfowiek posiada bowiem wedordfug moichobserwacji skojarzenia na temat wszystkich sordfoacutewktoacutere wydajiexcl sibrvbar coplusmn okreplusmnlacent Mamy teraquo w jbrvbarzy-ku zasoacuteb sordfoacutew ktoacuterymi umiemy okreplusmnlacent obrazyi intuicyjne przekonania Zachodzicent wibrvbarc moraquoe re-lacja sordfowa okreplusmnlajiexcl obraz lub sordfowa wywoordfujiexclobraz Jak powszechnie wiadomo obraz ten mo-raquoe bycent w zwiiexclzku z rzeczywistoplusmnciiexcl (skojarzeniena sordfowo krzesordfo) czyli bycent pewnym stanem za-pamibrvbartania moacutewiiexclc jbrvbarzykiem Humea percep-

8Wielka schizma miaordfa swoje ideologiczne przyczyny mibrvbardzy innymi w pytaniu czy Duch wibrvbarty powstaordf od Ojcaprzez Syna czy od Ojca i Syna Jeplusmnli mogordfo do tego dojplusmncent teologowie musieli bycent plusmnwibrvbarcie przekonani raquoe ich mowa jestuzasadniona raquoe wiedziexcl o czym moacutewiiexcl sami i wiedziexcl o czym moacutewiiexcl ich oponenci Jaka sytuacja nastaordfaby gdyby Duchwibrvbarty pochodziordf od Ojca przez Syna a jaka gdyby byordf poordfiexclczeniem ich miordfoplusmnci

9O czym mogiexcl plusmnwiadczycent chocentby biblijne cytaty Wiara to nacechowane pewnoplusmnciiexcl oczekiwanie rzeczy spodziewa-nych oczywisty przejaw rzeczy realnych chocent niewidzianych (Heb 111) wiara w Boga to w tym rozumieniu wiara widebrvbar w coplusmn co zdaniem wierziexclcego istnieje realnie jego idea ma pokrycie w rzeczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 9

cjiexcl sordfabiexcl ale moraquoe teraquo bycent zupeordfnie niezwiiexclza-niexcl z rzeczywistoplusmnciiexcl ideiexcl Jest ona wedle posiada-cza odzwierciedleniem pewnego stanu rzeczy alezgodnie z tym co wiemy od Humea nie moraquoemywyobrazicent sobie czegoplusmn co nie jest zwiiexclzane z do-plusmnwiadczeniem W istocie wibrvbarc wszystkie obrazy siexclkompilacjiexcl doplusmnwiadczelaquoSytuacja urojonego odniesienia jest sytuacjiexcl

doplusmncent oryginalniexcl ale pomimo wszystko nie unikal-niexcl Mamy z niiexcl do czynienia w sporach o trans-cendentniexcl metazykbrvbar

4 Dylemat wiary nr 2

Co istnieje

Pojbrvbarcie Boga jest bezsensowne poznawczo chocentza pomociexcl antropomorzmoacutew moraquona byordfoby spro-wadzicent to pojbrvbarcie do stanu poznawczo sensownego oczywiplusmncie wbrew religijnym doktrynom10 Filo-zoczne dysputy szczegoacutelnie dawniej byordfy peordf-ne podobnie bezsensownych pojbrvbarcent Przypomnijmytylko arystotelesowsko-heglowskiexcl myplusmnl myplusmnliexclciexcl sa-miexcl siebie czy platolaquoskie ideeCzy posiadamy coplusmn poza wordfasnymi doplusmnwiadcze-

niami Wplusmnroacuted ludzi wytwarza sibrvbar oczywiplusmncie wspo-mniana juraquo wyraquoej iluzja rozumienia czegoplusmn ponaddoplusmnwiadczenie i jest to wrbrvbarcz dla mnie do przyjbrvbar-cia niektoacuterzy majiexcl takie predyspozycje11 Waraquonetylko aby miecent plusmnwiadomoplusmncent tej iluzji i nie uzurpo-wacent sobie prawa moacutewienia o nich sensownie czyprawomocniePo zmysordfowym doplusmnwiadczeniu kwiata mogbrvbar moacute-

wicent o jego zapachu gordfadkoplusmnci kolorze budowieAle majiexclc na uwadze raquoe de facto moacutewibrvbar tylko oswoich doplusmnwiadczeniach nie moacutewibrvbar o kwiecie sa-mym w sobie bo nie mam do tego kompetencjiBa juraquo sformuordfowanie kwiat sam w sobie (a) jestbezsensowne bo nic tym sposobem nie nazy-

wamy Z tego wynika raquoe zdanie kwiat istniejeniezaleraquonie od podmiotu poznajiexclcego (b) jest po-dobnie bezsensowne bo wyraz kwiat jest uraquoyty wten sam sposoacuteb co w (a) Jeplusmnli ktoplusmn posordfuguje sibrvbartakimi sformuordfowaniami to znaczy raquoe podobniejak teista posiada pewien obraz idebrvbar ktoacuteriexcl sordfow-nie manifestuje Nie wydaje mi sibrvbar aby moraquona by-ordfo ten problem ominiexclcent caordfy czas majiexclc na uwagbrvbarlogikbrvbar wywoduSordfoacutewko o wyjiexcltku ktoacutere czynibrvbar dla sordfowa coplusmn

cokolwiek i pokrewnych Powiedziecent coplusmn moraquoeistniecent niezaleraquonie od aparatu poznawczego jest jak zwykordfem mawiacent moacutewieniem w przestrzelaquoJeplusmnli wytwarzamy kategoribrvbar na zasadzie dychoto-mii rzeczy doplusmnwiadczenia versus rzeczy niedo-plusmnwiadczone i nie idiexcl za tym nadbudoacutewki w postaciwyciiexclgania z tego daleko idiexclcych wnioskoacutew nienazywamy nic konkretnego to wydaje mi sibrvbar todo przyjbrvbarcia Podobnie jeplusmnli powiemy (c) istniejemoraquoliwoplusmncent raquoe raquoyjemy w jakiejplusmn iluzji Podejrze-wam raquoe tak uogoacutelnione zdanie moraquoe zostacent bezprzeszkoacuted zrozumiane przez drugiego czordfowiekaponiewaraquo nie wymaga szczegoacuteordfowych wnioskoacutewposordfugiwania sibrvbar kolejnymi zdaniami bezsensowny-mi Jest to roacutewnieraquo przypuszczenie z doplusmnwiadcze-nia albowiem wiemy czym generalnie jest iluzjaa nie zakordfadamy w (c) jej transcendentnoplusmnci Ina-czej natomiast wygliexclda rzecz gdy moacutewibrvbar kwiatistnieje w rzeczywistoplusmnci Nie posiadam bowiemdenicji rzeczywistoplusmnci (a przecieraquo nie posiadamjej z powodu wyordfiexclcznoplusmnci mojego doplusmnwiadczenia)i kwiata samego w sobie i wobec tego zdanie topozbawione jest sensu

W plusmnwietle powyraquoszego pozostaje pytanie o wy-wodzenie wiedzy i jej pewnoplusmncent Uwaraquoam raquoe je-plusmnli stoi sibrvbar na stanowisku przecziexclcemu realizmo-wi to wiedza jako pogliexcld odpowiadajiexclcy rzeczy-wistoplusmnci w rozumieniu metazycznym jest oczy-wiplusmncie podobnie jak (a) bezsensowne Ostateczniexclinstancjiexcl bowiem siexcl zawsze doplusmnwiadczenie z tymraquoe jest ono oczywiplusmncie poddawane pewnym proce-som kulturozaleraquonym Formujemy nasziexcl rzeczy-wistoplusmncent w ramy zastanego jbrvbarzyka i sugestii oto-czenia Przeraquoyte sytuacje emocje i doplusmnwiadcze-nia ogoacuteordf raquoyciowej praktyki ma na tbrvbar rzeczywistoplusmncentogromny wpordfyw Bo i wordfaplusmnnie to co karaquody z osob-na zwie rzeczywistoplusmnciiexcl jest wynikiem jego prywat-nych doplusmnwiadczelaquo powiiexclzanych z emocjami

Tradycyjne platolaquoskie rozroacuteraquonienie na wiedzbrvbartypu episteme (wiedzbrvbar rzeczywistiexcl kiedy MI jestroacutewne MV ) i wiedzbrvbar typu doxa [10] czyli potocz-niexcl tiexcl ktoacuteriexcl jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent bezwied-nie w arealistycznym ujbrvbarciu zdaje sibrvbar tracicent naznaczeniu Jak powiedzieliplusmnmy nie moraquoliwym jestzwaraquoajiexclc na logikbrvbar wywodu dowiedziecent sibrvbar czymjest rzeczywistoplusmncent Nie potramy sensownie zde-niowacent tego pojbrvbarcia Oczywiplusmncie moglibyplusmnmy zno-wu dychotomicznie to rozdzielicent na zasadzie plusmnwiat

10I pytanie czy nadal moglibyplusmnmy moacutewicent o Bogu problem z tym sordfowem jest bowiem taki raquoe wiele odczucent co doniego powoduje nadawanie tego miana dowolnym abstrakcjom nie ma kryterium rozstrzygajiexclcego o sordfusznoplusmnci

11Niektoacuterzy wskazujiexcl nawet na tzw gen mistycyzmu czy gen boga [9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

10 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

doplusmnwiadczenia (znany) versus plusmnwiat nieznany lubpotencjalnie znany ale chocent bbrvbardzie to uprawo-mocnione ze wzglbrvbardu na powyraquosze rozwaraquoania nie bbrvbardzie przydatne w dalszym wywodzie bo-wiem nie oddaje w peordfni tego czym jest rzeczy-wistoplusmncent Moglibyplusmnmy teraquo teoretycznie powiedziecentraquoe dychotomiiexcl moraquona nazwacent relacjbrvbar model in-tencjonalny versus model rzeczywisty ale od razuzwracam uwagbrvbar raquoe w istocie dychotomia tu nie za-chodzi Pojawia sibrvbar ona kiedy czordfon pierwszy jestdokordfadnym przeciwielaquostwem w pewnym aspekciedrugiego czordfonu a przecieraquo nawet realiplusmnci stwier-dzajiexcl raquoe pewne elementy modelu intencjonalnegomogiexcl naleraquoecent do zbioru elementoacutew modelu rzeczy-wistego [11] Jeplusmnli wibrvbarc dychotomia nie zachodzi tomoacutewiiexclc o plusmnwiecie rzeczywistym w istocie beordfko-czemy wyraraquoajiexclc jedynie pewne odczucie idebrvbar alenic co da sibrvbar odnieplusmncent do doplusmnwiadczenia podobniejak byordfo to w sytuacji moacutewienia o Bogu a wibrvbarci nic o czym da sibrvbar sensownie rozmawiacent Uraquoywajiexclcimperatywu Humea moraquona rzec Chcesz moacutewicent

z sensem Moacutew o rzeczach z doplusmnwiadczenia

5 Podsumowanie

Przypomnijmy denicje wiary i wiedzy z pocziexcltkuniniejszego artykuordfu wiara to pogliexcld nieudowod-niony lecz jednoczeplusmnnie taki o ktoacuterego pewnoplusmncijesteplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-

mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar posia-dajiexclcyW zasadzie wibrvbarc te intuicyjne denicje nawet w

obecnoplusmnci pogliexcldoacutew arealistycznych siexcl doplusmncent trao-ne Problem pozostaje jedynie w pojbrvbarciu dowo-du ktoacutery intuicyjnie rozumie sibrvbar jako zgodno-plusmnci z rzeczywistoplusmnciiexcl a w plusmnwietle powyraquoszych roz-waraquoalaquo naleraquoaordfoby raczej powiedziecent raquoe zgodnoplusmnciz danym modelem rzeczywistoplusmnci Innymi sordfowyelement wiedzy to pogliexcld na tyle pewny na ilejesteplusmnmy w stanie to przyjiexclcentArealizm nie modykuje znacziexclco rozumienia

wiary bo ta ze swojej specyki jest niepewnai nieoczywista Od strony lozocznej jest wibrvbarcpo prostu pogliexcldem nieudowodnionym od stro-ny psychologicznej jednak etapem racjonalizacjiintuicyjnych przekonalaquo wyraraquoanych (czyli takichw ktoacuterych emocje majiexcl na tyle duraquoe natbrvbarraquoenie raquoeosoba pragnie sibrvbar swojiexcl wiariexcl podzielicent)Zaroacutewno wiara jak i wiedza towarzyszy i to-

warzyszycent bbrvbardzie zaroacutewno raquoyciu codziennemu jaki lozocznym dociekaniom oparcie sibrvbar wyordfiexclcz-nie na wiedzy jest niemoraquoliwe a na wierze nie-praktyczne Aby dojplusmncent do prawdy potrzeba abyte dwa rodzaje pogliexcldoacutew wzajemnie sibrvbar przenika-ordfy jednak naleraquoy nieustannie pamibrvbartacent o ograni-czeniach i nieintuicyjnych wordfaplusmnciwoplusmnciach zaroacutewnowiary jak i wiedzy

Literatura

[1] E Gettier Is Justied True Belief Knowledge Analysis 23 121123 (1963)

[2] J Wolelaquoski Epistemologia tom II (Wiedza i poznanie) str 2933 (Aureus 2001)

[3] W Sady Spoacuter o racjonalnoplusmncent naukowiexcl (Funna Wrocordfaw 2000)

[4] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego (Lwoacutew 1919)

[5] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne str 61131 (Aletheia 2000)

[6] R Sternberg Psychologia poznawcza str 6096 (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 2001)

[7] W Stace Metaphysics and Meaning [W] A P Paul Edwards (red) A modern introduction to

Philosophy Reading from Classical and Cantemporary Sources (1965)

[8] R B Braithwaite Wiara religijna w oczach empirysty [W] B Chwedelaquoczuk (red) Filozoa Religiistr 325331 (Aletheia Warszawa 1997)

[9] P Wbrvbarglelaquoski Nowy wspaniaordfy plusmnwiat Sordfuraquoba Zdrowia (10 pasup1dziernika 2005)

[10] J Wolelaquoski op cit rozdziaordf I

[11] ibidem str 35

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 11-21 (2008)

Co majiexcl wspoacutelnego makdonaldyzacja

dowodzenie istnienia Boga i Holocaust

O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych

Marek Antaslowast

Nadesordfano 10 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 5 czerwca 2008

Streszczenie

W niniejszym artykule autor stara sibrvbar pokazacent w jaki sposoacuteb dyskusje dotycziexclce moraquo-liwoplusmnci dowiedzenia istnienia Boga miaordfy wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata wspoacuteordfczesnego W jegoopinii roszczenie sobie przez rozum takiej moraquoliwoplusmnci jest przejawem pychy poniewaraquo tyl-ko ordfaska moraquoe bycent sup1roacutedordfem wiary w Boga Wiedza to zbioacuter uzasadnionych prawdziwychtwierdzelaquo Jeplusmnli byordfoby moraquoliwe dowiedzenie istnienia Boga oznaczaordfoby to raquoe moraquoliwajest pewna wiedza o Bogu ktoacutera od Niego nie pochodzi Roszczenie to byordfo pocziexcltkiemtrwajiexclcego po dziplusmn dzielaquo kryzysu kultury chrzeplusmncijalaquoskiej w Europie Z tego korzeniawyrosordfo oplusmnwiecenie w ktoacuterym miaordfy swoje sup1roacutedordfo ideologie zordfa nazizm i komunizm Ar-tykuordf jest roacutewnieraquo przestrogiexcl przed obojbrvbartnym traktowaniem symptomoacutew tego kryzysuw plusmnwiecie wspoacuteordfczesnym

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 11

2 McDonalds 12

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne 13

4 Sancta superbia 14

5 Ku religii Rozumu 16

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl cegieordfkbrvbar 17

7 Shoah a kultura europejska 19

8 Podsumowanie 20

1 Wstbrvbarp

Gordfoacutewnym bohaterem niniejszego artykuordfu pozy-tywnym i negatywnym zarazem jest ludzki rozumJest on wspaniaordfym narzbrvbardziem korzystanie z nie-

go jest dla czordfowieka nieodzowne Odroacuteraquonia on nasod zwierziexclt i decyduje o szczegoacutelnej godnoplusmnci istotludzkich w plusmnwiecie przyrody Autor jako osobawierziexclca uwaraquoa przy tym raquoe rozum dzieli roacutewnieraquo

lowastAdres znany redakcji

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

12 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

los innych dzieordf Boraquoych Jako narzbrvbardzie moraquoe bycenturaquoyty do niewordfaplusmnciwych celoacutew lub w sposoacuteb niepra-widordfowy Takie uraquoycie ze wzglbrvbardu na siordfbrvbar i oddzia-ordfywanie myplusmnli ludzkiej zwordfaszcza myplusmnli wybitnychjednostek moraquoe bycent szczegoacutelnie niebezpiecznePrzejawy dziaordfania rozumu widzimy wszbrvbardzie

wokoacuteordf siebie Zawdzibrvbarczamy mu zaroacutewno niepraw-dopodobny postbrvbarp techniki w ostatnich wiekachjak i ogromny dorobek ludzkiej myplusmnli Jest onwidoczny w budowie wielu struktur spoordfecznychktoacutere mimo wypaczelaquo nastawione siexcl na realiza-cjbrvbar dobra powszechnego eby jednak wszelkie teprzejawy usystematyzowacent naleraquoy rozroacuteraquonicent pojbrvbar-cia takie jak

1 Racjonalizacja oznacza zaroacutewno

a) proacutebbrvbar zrozumienia plusmnwiata jak i

b) poddanie roacuteraquonych dziedzin raquoycia spoordfecz-nego dyrektywom sprawnoplusmnci wymierno-plusmnci przewidywalnoplusmnci i sterowania

W znaczeniu pierwszym wyrazem racjonali-zacji jest dorobek lozoi oraz religie plusmnwiataktoacutere usiordfujiexcl dacent nam odpowiedsup1 na pytaniafundamentalne natomiast w znaczeniu dru-gim znajduje ona wyraz we wspomnianychosiiexclgnibrvbarciach techniki i nauki a takraquoe cho-ciaraquoby w budowie ustrojoacutew politycznych In-nymi sordfowy racjonalizacjiexcl jest zaroacutewno usi-ordfowanie zrozumienia plusmnwiata jak i zmienianiego na bardziej sprawny czy przewidywalnyW dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu termin ten stosowa-ny jest w zaleraquonoplusmnci od kontekstu w jednymz powyraquoszych znaczelaquo

2 Racjonalnoplusmncent formalna jest to jedenz wyrazoacutew racjonalizacji w znaczeniu dru-gim oznacza ona raquoe w swych poszukiwaniachoptymalnego plusmnrodka do celu ludzie opierajiexclsibrvbar na zasadach przepisach i duraquoych gru-pach spoordfecznych Twoacuterciexcl tego terminu byordfMax Weber ktoacutery zauwaraquoyordf rozpowszechnie-nie takiego typu racjonalnoplusmnci w plusmnwiecie za-chodnim

Widocznym znakiem racjonalizacji w naszej kul-turze jest z caordfiexcl pewnoplusmnciiexcl

2 McDonalds

Twoacuterca terminu makdonaldyzacja George Rit-zer stwierdziordf raquoe pod pojbrvbarciem tym kryje sibrvbarproces

ktoacutery powoduje raquoe w coraz to no-wych sektorach spoordfeczelaquostwa StanoacutewZjednoczonych a takraquoe reszty plusmnwiatazaczynajiexcl dominowacent zasady dziaordfaniabaru szybkich dalaquo [1]

Jest to wibrvbarc proces ogoacutelnoplusmnwiatowy zwiiexclzany z po-stbrvbarpujiexclciexcl globalizacjiexcl gospodarki wzrostem tem-pa raquoycia i zaostrzeniem sibrvbar konkurencji na rynkuwskutek czego coraz wibrvbarcej przedsibrvbarbiorstw i insty-tucji czerpie wzorce organizacyjne z dorobku sieciMcDonaldsMoraquoe sibrvbar to odbywacent w sposoacuteb widoczny i oczy-

wisty tak jak w przypadku powstajiexclcych na ca-ordfym plusmnwiecie baroacutew szybkiej obsordfugi wzorowanychna wspomnianym fast-foodzie Wykazujiexcl one da-leko idiexclce podobielaquostwo do niego a roacuteraquonice czbrvbar-sto wynikajiexcl z lokalnych odrbrvbarbnoplusmnci kulturowychJak podaje George Ritzer w Indiach funkcjonu-je siecent baroacutew Nirula ktoacuterej specykiexcl siexcl dostbrvbarp-ne tam hamburgery z baraniniexcl sprzedawane tamz tego powodu raquoe siedemdziesiiexclt procent Hindu-soacutew to wyznawcy hinduizmu ktoacuterych religia za-brania sporaquoywania mibrvbarsa woordfowego Z kolei w ro-syjskiej sieci Russkoje Bistro proacutecz tradycyjnychdalaquo takich jak pierogi i bliny serwuje sibrvbar woacutedkbrvbar [2]Proces ten moraquoe sibrvbar jednak odbywacent w sposoacuteb dlaszarego czordfowieka na pierwszy rzut oka niezauwa-raquoalny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo raquoyjiexclc w poplusmnpiechunie zauwaraquoamy jak plusmnwiat wokoacuteordf nas sibrvbar zmieniaa takraquoe jak zmieniajiexcl sibrvbar przedsibrvbarbiorstwa i insty-tucje z ktoacuterymi mamy stycznoplusmncentAby rzucicent nieco plusmnwiatordfa na ten problem powin-

niplusmnmy najpierw wytordfumaczycent na czym polega oacutewproces innymi sordfowy jakie to zasady dziaordfania sie-ci McDonalds upowszechniajiexcl sibrvbar w strukturachktoacutere nas otaczajiexcl Otoacuteraquo

[ ] McDonalds odnioacutesordf sukces po-niewaraquo zapewnia konsumentom pra-cownikom i kierownikom sprawnoplusmncent wy-miernoplusmncent przewidywalnoplusmncent i moraquoliwoplusmncentkierowania [3]

Sprawnoplusmncent oznacza optymalniexcl metodbrvbar docieraniaz punktu do punktu Wymiernoplusmncent to przywiiexclzy-wanie szczegoacutelnej wagi do aspektoacutew iloplusmnciowychdanej usordfugi czy towaru Juraquo Engels twierdziordf raquoeiloplusmncent przechodzi w jakoplusmncent co plusmnwiat zachodni prze-kuordf w amerykalaquoskie przekonanie the bigger thebetter (im wibrvbarcej tym lepiej) Wymiernoplusmncent uordfa-twia dokonanie kalkulacji poroacutewnanie cen i doko-nanie racjonalnego wyboru Odbija sibrvbar to oczywi-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 13

plusmncie kosztem jakoplusmnci ktoacutera w owej kalkulacji jestpomijana jako czynnik nieistotny prawda bowiemjest taka raquoe jakoplusmncent produktoacutew podobnego rodzajujest w danym przedziale cenowym zbliraquoona Prze-widywalnoplusmncent oznacza raquoe moraquona sibrvbar spodziewacent iraquoprodukty i usordfugi bbrvbardiexcl wszbrvbardzie takie same Nie-trudno zauwaraquoycent raquoe Big Mac wszbrvbardzie wygliexcldasmakuje i pachnie tak samo a takraquoe mierzy i waraquoytyle samo Dzibrvbarki przewidywalnoplusmnci zostajemy wy-bawieni z niepewnoplusmnci co do nabytego towaru biexcldsup1usordfugi W kolaquocu ostatniiexcl zasadiexcl ktoacutera zapewniordfasukces sieci McDonalds jest zasada sterowania za-chowaniem ludzi przez plusmnrodki techniczne Brzmi togrosup1nie a przedstawia sibrvbar niepozornie Otoacuteraquo drogiMcKliencie gdy nastbrvbarpnym razem po wyczekaniuw dordfugiej kolejce na przyjbrvbarcie zamoacutewienia otrzy-masz je zjesz szybko odczuwajiexclc przy tym boacutelw krzyraquou spowodowany nieszczegoacutelniexcl ergonomiiexclkrzeseordf i wyjdziesz roacutewnie szybko z restauracjimiej plusmnwiadomoplusmncent tego raquoe jesteplusmn poddany manipu-lacji Zachowujesz sibrvbar tak jak wymarzyordfo to so-bie kierownictwo baru jesz szybko i wychodziszA poniewaraquo sposoboacutew manipulacji jest wiele w za-leraquonoplusmnci od rodzaju dziaordfalnoplusmnci przedsibrvbarbiorstwai celu jaki chce sibrvbar osiiexclgniexclcent moraquoe sibrvbar okazacent raquoejesteplusmn manipulowany na wiele sposoboacutew

Jaki jest problem z makdonaldyzacjiexcl Brakumiaru W pewnym zakresie podporziexcldkowaniedziaordfalnoplusmnci roacuteraquonych jednostek organizacyjnychdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania jest korzystne dla odbiorcoacutewich usordfug Wielu z nas jest nieraz tak zabieganychraquoe moraquoliwoplusmncent zjedzenia jakiegokolwiek ciepordfego da-nia na mieplusmncie w 5-10 minut jest prawdziwym wy-bawieniem Wymiernoplusmncent produktoacutew i usordfug uordfa-twia i usprawnia proces decyzyjny konsumentaNie trzeba teraquo nikogo przekonywacent do sordfuszno-plusmnci postulatu sprawnoplusmnci dziaordfania instytucji palaquo-stwowych takich jak np publiczna sordfuraquoba zdro-wia Dyrektywy makdonaldyzacji siexcl dyrektywa-mi jakimi powinna sibrvbar kierowacent karaquoda racjonal-nie zorganizowana struktura ale doprowadzone doekstremum prowadziexcl do tego raquoe czordfowiek w tej-raquoe strukturze przestaje czucent sibrvbar dobrze Wypacze-nia do jakich prowadzi McWzorzec George Rit-zer scharakteryzowaordf jako nieracjonalnoplusmncent racjo-nalnoplusmnci [4] Brzmi to doplusmncent paradoksalnie ale isto-ta tego okreplusmnlenia sprowadza sibrvbar do tego raquoe syste-my zorganizowane wedordfug wskazalaquo racjonalnychw swym dziaordfaniu wywoordfujiexcl skutki pozbawionezdrowego rozsiexcldku Moraquona przytoczycent tu banal-

ny przykordfad marnotrawstwa poraquoywienia przy pro-dukcji McFrytek Aby frytka odpowiadaordfa plusmnwibrvbar-tym i niewzruszalnym zasadom McKuchni musimiecent plusmnciplusmnle okreplusmnloniexcl dordfugoplusmncent gruboplusmncent i szerokoplusmncentBy wyprodukowacent takiexcl frytkbrvbar konieczne jest wibrvbark-szoplusmncent ziemniaka przeznaczycent na paszbrvbar dla plusmnwilaquo lubnawoacutez bo do produkcji McFrytki sibrvbar niestety nienadaje Ten przykordfad moraquoe i jest zabawny ale niedo plusmnmiechu jest pracownikom McDonalds ktoacuterzyzgodnie z zasadami racjonalnej organizacji miej-sca pracy wykonujiexcl seryjnie najprostsze czynno-plusmnci Ich praca przebiega na wzoacuter taplusmnmy produkcyj-nej przy ktoacuterej karaquody podczas pibrvbarciosekundowe-go cyklu w peordfnym skupieniu wykonuje sekwen-cjbrvbar dwoacutech - trzech ruchoacutew Jest to praca otbrvbarpia-jiexclca podczas ktoacuterej 999 moraquoliwoplusmnci intelektual-nych pracownika pozostaje z koniecznoplusmnci w uplusmnpie-niu Ich miejsce pracy jest odhumanizowane Od-humanizowane stajiexcl sibrvbar teraquo stosunki mibrvbardzyludz-kie jakie sibrvbar tam nawiiexclzujiexcl a w szczegoacutelnoplusmncistosunek klient-obsordfugujiexclcy Obsordfugujiexclcy ma na-rzucony scenariusz dialogu jaki ma przeprowa-dzicent z klientem Klient siordfiexcl rzeczy sam dostosowu-je sibrvbar do narzuconego scenariusza Dawniej w re-stauracji moraquona byordfo nawiiexclzacent znajomoplusmncent z ob-sordfugiexcl lub szefem kuchni W strukturze zmakdo-naldyzowanej jest to nie do pomyplusmnlenia Kolejnymistotnym nastbrvbarpstwem makdonaldyzacji jest jakto ujiexclordf Ritzer odczarowanie plusmnwiata czyli pozba-wienie go magicznych pierwiastkoacutew myplusmnli Ja po-szedordfbym jednak dalej i postawiordfbym tezbrvbar raquoe zbytekspansywna racjonalizacja plusmnwiata pozbawia zna-czenia imponderabilia takie jak czordfowieczelaquostwoi sumienie

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne

George Ritzer opisujiexclc makdonaldyzacjbrvbar nawiiexcl-zaordf do weberowskiej teorii racjonalizacji plusmnwiata za-chodniego Max Weber w swej pracy pt Gospo-darka i spoordfeczelaquostwo [5] opisywaordf w jaki sposoacutebplusmnwiat zachodni racjonalizowaordf sibrvbar czyli poddawaordfdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania Diagnozowaordf on przyczynytego procesu oraz przyczyny dla ktoacuterych resztaplusmnwiata racjonalizacji sibrvbar nie poddaordfaTu naleraquoaordfoby wstrzymacent sibrvbar na chwilbrvbar i za-

znaczycent jedniexcl bardzo istotniexcl rzecz Moacutewiiexclc ciiexcl-gle o jakiplusmn procesach ogoacutelnoplusmnwiatowych o makdo-naldyzacji globalizacji i racjonalizacji odnosi sibrvbarwraraquoenie jakby opisywaordfo sibrvbar jakieplusmn zjawiska ktoacute-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

14 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

re majiexcl miejsce poza czordfowiekiem niezaleraquonie odniego na ktoacutere nie ma on najmniejszego wpordfywuJest taka socjologiczna pokusa traktowania czordfo-wieka jako biernego przedmiotu potbrvbarraquonych proce-soacutew Jeplusmnli by tak byordfo najlepsze co moacutegordfby zro-bicent to poddacent sibrvbar nieubordfaganej logice historii Jaosobiplusmncie jestem jak najdalszy od takiego pogliexclduUwaraquoam raquoe myplusmnli ludzkie majiexcl moc zmienianiaplusmnwiata a reeksja nad plusmnwiatem byordfa i jest najistot-niejszym elementem racjonalizacji plusmnwiata Inaczejrzecz ujmujiexclc to nie plusmnwiat sam sibrvbar racjonalizowaordfto ludzie od wiekoacutew podejmowali wysiordfek umysordfo-wy by zrozumiecent plusmnwiat i nadacent mu sens Owocemtego wysiordfku byordfy religie lozoa i nauka Czordfo-wiek jest zwierzbrvbarciem rozumnym i diexclraquoenie do ra-cjonalizacji plusmnwiata jest naturalne poraquoyteczne i ko-nieczne Jednakraquoe jak widzieliplusmnmy na przykordfadachwzibrvbartych ze plusmnwiata wspoacuteordfczesnego to nie diexclraquoeniedo racjonalizacji jest problemem a jego nadmier-na ekspansywnoplusmncent Rozumnoplusmncent jest rzecziexcl dobriexclale problemy zaczynajiexcl sibrvbar gdy rozum roplusmnci sobieprawa ktoacutere mu nie przysordfugujiexcl

4 Sancta superbia

W plusmnwiatopogliexcldzie chrzeplusmncijalaquoskim Boacuteg nadawaordfsens plusmnwiatu Filozoa plusmnw Tomasza czyniordfa punk-tem wyjplusmncia fakt raquoe plusmnwiat nie tordfumaczy sam siebieJa ty karaquody czordfowiek zwierzbrvbar rzecz a w kolaquocui caordfy kosmos siexcl bytami przygodnymi czyli taki-mi ktoacutere istniejiexcl chocent istniecent nie musziexcl Czordfowiekraquoyje i umiera wszechplusmnwiat miaordf pocziexcltek kamielaquomoraquoe rozpaplusmncent sibrvbar a zwierze zdechniexclcent Skoro te bytyistniecent nie musziexcl to dlaczego istniejiexcl Sprawia toBoacuteg Boacuteg jest bytem koniecznym czyli takim ktoacute-ry jeraquoeli istnieje to istniecent musi a nie istniecent niemoraquoe To On jest przyczyniexcl ktoacutera powoordfaordfa plusmnwiatdo istnienia oraz przyczyniexcl ktoacutera podtrzymuje gow istnieniu w karaquodej chwili Tiexcl plusmncieraquokiexcl rozumowa-nia podiexclraquoaordfo 5 droacuteg plusmnwibrvbartego Tomasza Byordfy towywody ktoacutere zmierzaordfy do wykazania spoacutejnoplusmnciwiary w Boga Czbrvbarsto nazywa sibrvbar je dowodami naistnienie Boga jednak uwaraquoam to okreplusmnlenie zamyliexclce Jak pisze Alister McGrath

Tomasza interesuje zgordfbrvbarbianie racjo-nalnych implikacji wiary w kategoriachludzkiego doplusmnwiadczenia pibrvbarkna przy-czynowoplusmnci i tym podobnych Wiaraw Boga zostaordfa przezelaquo w rzeczy samejzaordforaquoona po czym ukazuje on iraquo wiara

owa sensownie wyjaplusmnnia rzeczy dostrze-gane w otaczajiexclcym nas plusmnwiecie [6]

Istnienie Boga racjonalizowaordfo istnienie plusmnwiatabyordf On racjiexcl uniesprzeczniajiexclciexcl badany byt przy-godny Zaordforaquoenie nieistnienia Boga spycha rozumw otchordfalaquo absurdu Moraquona przykordfadowo wytordfu-maczycent raquoe jedno ciaordfo byordfo poruszone przez dru-gie drugie przez trzecie trzecie przez czwarte alew kolaquocu trzeba dojplusmncent do bytu ktoacutery byordf pierwsziexclprzyczyniexcl ruchu i sam nie byordf poruszany inaczejbylibyplusmnmy skazani na wieczne tordfumaczenie jednegozjawiska drugim na tzw regressus ad innitumProacutebowano takraquoe zracjonalizowacent pojbrvbarcie Boga

w Anzelm w Proslogionie medytowaordf nad tymco to znaczy raquoe Boacuteg jest bytem koniecznym codoprowadziordfo go do wniosku raquoe tylko gordfupi moraquoepomyplusmnlecent iraquo Boga nie ma Obaj Doktorzy Koplusmncio-ordfa podkreplusmnlali jednak z mociexcl raquoe wiara jest daremordfaskiexcl Boraquoiexcl Anzelm w swych rozwaraquoaniach wycho-dziordf od Objawienia Jego spekulacja miaordfa na toco przyjiexclordf wiariexcl rzucicent plusmnwiatordfo Tomasz uwaraquoaordfraquoe chocent moraquona wykazacent spoacutejnoplusmncent wiary w Boga tow rezultacie i tak to co dowiedziono rozumowotrzeba przyjiexclcent na wiarbrvbar a jest tak min dlategoraquoe rozum jest notorycznie podejrzliwy gdy chodzio sprawy duchowe Trudno sibrvbar z tym nie zgodzicentpamibrvbartajiexclc raquoe dyskusje na temat 5 droacuteg trwajiexcldo dziplusmn Stanowisko Anzelma i Tomasza byordfo roz-siexcldne bo wyznaczaordfo rozumowi wordfaplusmnciwe miejscew szeregu Byordf on potrzebny przed aktem wiaryw jego trakcie i po nim ale wiara nie mogordfa sibrvbar nanim opieracent Musiaordfa ona istniecent zanim rozum za-braordf sibrvbar za wykazywanie racjonalnoplusmnci wiary w Bo-ga Nieuwaraquoni czytelnicy mistrzoacutew zwulgaryzowalijednak ich naukbrvbar do tego stopnia raquoe przypuszczaliiraquo mogiexcl dowodami logicznymi przymusicent niewier-nych do wiary w Boga Zapomnieli raquoe bez ordfaskiBoraquoej nikt wiary by nie miaordf myplusmnleli raquoe ich rozumjest tak wielki raquoe niezawodnymi racjami dowiodiexclistnienia Boga tak raquoe raquoadne kontrargumenty niebbrvbardiexcl moraquoliwe Takie przekonanie jest obecne da-lej wplusmnroacuted niektoacuterych apologetoacutew chrzeplusmncijalaquoskichZgrzeszyli oni jak by to powiedziaordf Lew Szestowplusmnwibrvbartiexcl pychiexcl (sancta superbia) Ich rozum roplusmnciordfsobie prawa jakie mu nie przysordfugiwaordfy A nie-bezpieczelaquostwo zwiiexclzane ze stanowiskiem plusmnw To-masza dostrzegordf wiele lat przed nim inny DoktorKoplusmncioordfa plusmnw AugustynJego stanowisko moraquona ujiexclcent w ten sposoacuteb Boacuteg

jest zaordforaquoeniem pytania o Boga I bynajmniej niechodzi o to raquoeby skonstruowacent na tej podstawie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 15

dowoacuted na Jego istnienie Nie znaczy to teraquo raquoe gdyktoplusmn pyta o to czy Boacuteg istnieje to juraquo to uznajeChodzi o to raquoe samo tworzenie dowodu na Jegoistnienie jest problematyczne Dlaczego Bo naszezdolnoplusmnci poznawcze siexcl ordfaskiexcl daniexcl nam od Nie-go Augustyn uwaraquoaordf raquoe jesteplusmnmy stworzeni na ob-raz i podobielaquostwo Boga a wyraraquoa sibrvbar to przedewszystkim w naszej rozumnej naturze W rozumieludzkim odbijajiexcl sibrvbar idee obecne w rozumie Bo-skim dlatego aby odnalesup1cent prawdbrvbar naleraquoy odwroacute-cicent swiexcl uwagbrvbar od zmysordfoacutew i poszukiwacent prawdyw sobie Jak pisze Jan Legowicz

[ ] Tu w umyplusmnle czordfowiek znajdu-je wszystkie prawdy i zasady logicznematematyczne przyrodnicze i etycznektoacutere majiexcl wartoplusmncent powszechniexcl i ponad-czasowiexcl poniewaraquo ich sup1roacutedordfem jest ro-zum boraquoy [7]

Rozum przyjmuje jako prawdziwe to co pojmujejasno i dokordfadnie Umoraquoliwia to plusmnwiatordfo rozumuNasuwa sibrvbar jednak pytanie czym to plusmnwiatordfo w isto-cie jest Bonawentura spadkobierca myplusmnli Augu-styna odpowie raquoe siexcl to kategorie uniwersalne ta-kie jak byt dobro prawda jedno Siexcl one obecnew naszym umyplusmnle w karaquodym akcie poznawczymProtestancki teolog Paul Tillich ujiexclordf to tak

Kiedy moacutewimy coplusmn jest takie a ta-kie kiedy wypowiadamy siexcld logicznyna jakiplusmn temat idee prawdy dobra i by-tu siexcl obecne [8]

Idee te siexcl odbiciem jednego bytu absolutnego ktoacute-ry jest prawdiexcl dobrem ktoacuterego istotiexcl jest istnie-nie Przez te idee rozum ludzki uczestniczy w rozu-mie Boskim Siexcl one dane czordfowiekowi bezpoplusmnred-nio odczuwane siexcl intuicyjnie Karaquody akt poznaw-czy czordfowieka odbywa sibrvbar wibrvbarc w promieniach ordfa-ski Ducha wibrvbartego Konkluzji ordfatwo sibrvbar domyplusmnlicent- wiary w Boga nie moraquona osiiexclgniexclcent dowodami lo-gicznymi wszelka wiedza o Bogu jest wiedziexcl od

Boga a do jakiegokolwiek wniosku o Nim prowa-dzi nas Jego ordfaska czyli plusmnwiatordfo rozumu

Nie moraquona dosibrvbargniexclcent Boga jeplusmnli jestOn przedmiotem pytania a nie jegopodstawiexcl[ ] Cokolwiek robimy moacute-wimy i myplusmnlimy robimy w promieniachplusmnwiatordfa chocent nie zawsze dostrzegamysamo plusmnwiatordfo [9]

Rozdzielenie podmiotu poznajiexclcego (czordfowieka)od przedmiotu poznania (Boga) w akcie dowodze-

nia istnienia Bytu absolutnego jest sztuczne PaulTillich wyprowadziordf z tego taki wniosek

[ ][Boacuteg] jest zawsze tym ktoacutery po-przedza rozdzielenie Lecz z drugiej stro-ny moacutewimy o Nim i dziaordfamy wobecNiego i nie moraquoemy tego unikniexclcent ponie-waraquo wszystko co staje sibrvbar dla nas real-ne ma charakter korelacji podmiotowo przedmiotowych Z tej paradoksalnejsytuacji powstaordfo na wpoacuteordf-blusup1nierczei mitologiczne pojbrvbarcie istnienia BogaStiexcld teraquo nieudane proacuteby dowodzenia ist-nienia tego przedmiotu musiaordfy za-kolaquoczycent sibrvbar askiem [10]

w Tomasz nie zaprzeczaordf obecnoplusmnci idei bytuprawdy dobra i jednego w rozumie ludzkim alew przeciwielaquostwie do Augustyna i wspoacuteordfczesnychsobie franciszkanoacutew siexcldziordf raquoe plusmnwiatordfo rozumunie jest iluminacjiexcl oplusmnwieceniem Ducha w jestono wedordfug niego stworzone przez Boga Boacuteg niejest w czordfowieku obecny w trakcie aktu poznaw-czego To czordfowiek poznajiexclc plusmnwiat stworzony mo-raquoe dojplusmncent do poznania Boga Widzimy wibrvbarc dobitnieroacuteraquonicbrvbar mibrvbardzy tomizmem a augustynizmem we-dordfug Augustyna Boacuteg jest obecny w karaquodym akciezdobywania wiedzy przez czordfowieka Tomasz z ko-lei siexcldzi iraquo wcale tak nie jest a do poznania Boganaleraquoy dojplusmncent poznajiexclc plusmnwiat zewnbrvbartrzny Jednak-raquoe jak juraquo zostaordfo wczeplusmnniej wspomniane punk-tem wyjplusmncia dla plusmnw Tomasza byordfa zawsze wiaraw Boga ktoacutera konieczna byordfa roacutewnieraquo w trakcieargumentowania za jego istnieniem i po tym byprawdy umocnionej rozumem nie utracicent Zasordfu-giexcl Tomasza jak wiadomo byordfo roacutewnieraquo ponowneodkrycie Arystotelesa dla chrzeplusmncijalaquoskiej EuropyFilozoa Stagiryty byordfa systemem w ktoacuterym dys-kutowano szeroko zagadnienia z niemal wszystkichdziedzin wiedzy od przyrodoznawstwa po etykbrvbarOtworzyordfo to przed plusmnwiatem chrzeplusmncijalaquoskim moraquo-liwoplusmncent zgordfbrvbarbiania wielu nowych dziedzin wiedzyoraz budowy laickiego plusmnwiatopogliexcldu Skutkiemtego odkrycia byordf roacutewnieraquo znamienny dla poacutesup1negoplusmnredniowiecza dualizm Od tego czasu istniaordfy bo-wiem obok siebie dwa plusmnwiaty autonomiczny plusmnwiatwiedzy plusmnwieckiej i plusmnwiat wiary w ktoacuterym koniecznybyordf ze wzglbrvbardu na niedoskonaordfoplusmncent natury ludzkiejautorytet Koplusmncioordfa

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

16 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

5 Ku religii Rozumu

Uradowany z uzyskanej autonomii rozum ludz-ki z karaquody nastbrvbarpnym wiekiem popadaordf w corazwibrvbarksziexcl pychbrvbar Widacent to byordfo juraquo u ojca noworaquoyt-nego racjonalizmu Kartezjusza Od niego zacziexclordfsibrvbar lozoczny zwrot ku podmiotowi wiat istnie-jiexclcy przestaordf bycent gordfoacutewnym przedmiotem reeksjia staordf sibrvbar nim sam podmiot ktoacutery reeksji doko-nuje Czasy Kartezjusza to okres skrajnego scepty-cyzmu To spowodowaordfo raquoe poszukiwaordf on wiedzypewnej W swej Rozprawie o metodzie zawarordf swiexclreceptbrvbar na to jak jiexcl zdobycent Pierwszym krokiembyordfo metodyczne zwiexcltpienie o wszystkim o czymwiexcltpicent moraquona Okazaordfo sibrvbar raquoe nie moraquona zwiexclt-picent tylko w jedno w to iraquo samemu sibrvbar istniejeSkoro wiexcltpibrvbar to znaczy raquoe istnieje cogito ergo

sum Od tej jednej prawdy naturalne plusmnwiatordfo ro-zumu prowadziordfo nas drogiexcl dedukcji do innychprawd przede wszystkim raquoe Boacuteg istnieje Tu jed-nak pojawia sibrvbar pierwszy problem Skoro zwiexcltpi-liplusmnmy o wszystkim zwiexcltpiliplusmnmy takraquoe w istnienieBoga Kartezjusz ma plusmnwiadomoplusmncent raquoe moraquoe dowo-dzicent czegokolwiek tylko wtedy gdy posiada na-turalne plusmnwiatordfo rozumu Moraquoe je natomiast po-siadacent tylko pod warunkiem raquoe Boacuteg istnieje orazraquoe nie jest demonem zwodzicielem (o czym roz-tropnie wspomina po przeprowadzeniu dowodu naJego istnienie) Ma on tiexcl plusmnwiadomoplusmncent a mimo tonie przeszkadza mu to umieplusmncicent sibrvbar w sytuacji so-lipsystycznej zwiexcltpicent o wszystkim ordfiexclcznie z Bo-raquoym istnieniem W tym momencie jednak pozba-wia sibrvbar gwaranta prawomocnoplusmnci poznania rozu-mowego Boga Nie przeszkadza mu to i dalejdziarsko kroczy prowadzony rzekomo naturalnymplusmnwiatordfem rozumu ku dowiedzeniu Jego istnieniaTylko skoro zwiexcltpiordf w Jego istnienie to roacutewniedobrze moraquoe go prowadzicent demon zwodziciel lubskrzydlata plusmnwinia Jan Hartman poroacutewnujiexclc wy-wody Tomasza i Anzelma z kartezjalaquoskimi Medy-

tacjami ujiexclordf to w ten sposoacuteb

[ ] Odrzucenie asercji istnienia Bo-ga [ ] wtriexclca umysordf w otchordfalaquo absur-du w nierozum ktoacuterego ledwie prze-czuciem jest wyobraraquoenie wyjaplusmnnianiaobarczonego regresem w nieskolaquoczo-noplusmncent Scholastycy poprzestajiexcl na p o -k a z a n i u grozy tej otchordfani Kar-tezjusz [ ] robi jeden krok w jej kie-runku doplusmnwiadczajiexclc anomalii c o g i -t o b e z B o g a [11]

Inaczej moacutewiiexclc od momentu tego dramatycznegozwiexcltpienia nie moraquoemy miecent juraquo pewnoplusmnci raquoe toco poznajemy jasno i dokordfadnie jest samiexcl prawdiexclbo to wordfaplusmnnie Boacuteg byordf gwarantem prawomocno-plusmnci naszego poznania Nie powstrzymuje to jednakKartezjusza od proacuteby dowodzenia istnienia nasze-go przedmiotu Rozum przez swiexcl pychbrvbar uzy-skawszy autonomibrvbar w sferze plusmnwieckiej chce jiexcl miecentroacutewnieraquo w sferze wiary Kolejny problem wskazaordfpapieraquo Jan Paweordf II w ksiiexclraquoce Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent

Wczeplusmnniej wszystko byordfo interpreto-wane przez pryzmat istnienia [ ] [te-raz lozoa] zajmuje sibrvbar bytami o tyleo ile siexcl treplusmnciiexcl plusmnwiadomoplusmnci a nie o tyleo ile istniejiexcl poza niiexcl [12]

Skutkiem tego zamiast Boga - Stwoacutercy pozostaordfatylko idea Boga jako temat do dowolnego ksztaordf-towania przez ludzkiexcl myplusmnlTryumfalny pochoacuted rozumu zapocziexcltkowany

przez Kartezjusza miaordf miejsce w dobie oplusmnwie-cenia Modne staordfo sibrvbar metodyczne wiexcltpienieo wszystkim a pierwszym co poddano w wiexcltpli-woplusmncent byordfa prawdziwoplusmncent cudoacutew David Hume pod-daordf miaraquodraquoiexclcej krytyce moraquoliwoplusmncent dowodzenia te-go raquoe cud miaordf miejsce Stwierdziordf raquoe przeciw-ko plusmnwiadectwu iraquo cud zaszedordf zawsze przema-wia jednolite doplusmnwiadczenie moacutewiiexclce o milio-nach przypadkoacutew w ktoacuterych natura dziaordfaordfa we-dordfug swych praw Wyraquosze sfery dotknibrvbarte tiexcl kry-tykiexcl nie chciaordfy od razu porzucacent jednak wiaryw Boga co zaowocowaordfo najdziwniejszym pogliexcl-dem na plusmnwiecie raquoe Boacuteg istnieje i stworzyordf plusmnwiatale od tej pory nic Go on nie obchodzi Pogliexcldten nazwano deizmem Problem z nim byordf jednakzasadniczy Filozof Peter Kreeft ujiexclordf to w ten spo-soacuteb Usulaquocie cuda z islamu buddyzmu konfucja-nizmu a zostanie zasadniczo ta sama religia Za-bierzcie cuda z chrzeplusmncijalaquostwa a nie zostanie nicChrzeplusmncijalaquostwo opiera sibrvbar na jednym cudzie nazmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa Pozbawionewiary w ten cud musiaordfo umrzecent Dlatego prostiexclkonsekwencjiexcl deizmu byordf ateizmTo w oplusmnwieceniu sup1roacutedordfo miaordfy wszystkie utopie

ktoacuterych realizacja skolaquoczyordfa sibrvbar katastrofiexcl XX wie-ku Friedrich Nietzsche jednakowo nienawidziexclcchrzeplusmncijalaquostwa liberalizmu i socjalizmu widziaordfw tych trzech ideologiach pewniexcl wspoacutelniexcl cechbrvbarPoza tym raquoe wedordfug niego wszystkie byordfy owoca-mi zwyrodnienia (deacutecadence) wszystkie obiecywa-ordfy jakiplusmn raj Chrzeplusmncijalaquostwo zbawienie libera-lizm niczym nie skrbrvbarpowany rynek komunizm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 17

zniesienie wordfasnoplusmnci prywatnej Nietzsche pisaordf

[ ] gdy chrzeplusmncijanin plusmnwiat potbrvbarpiaspotwarza kala to kieruje nim ten saminstynkt ktoacutery karaquoe robotnikowi socja-liplusmncie potbrvbarpiacent spotwarzacent kalacent spoordfe-czelaquostwo [ ] [13]

Tak wibrvbarc skoro pozbyliplusmnmy sibrvbar nadziei na raquoyciewieczne trzeba zacziexclcent budowacent raj na ziemi bona inny szans nie ma Zanim Europa skosztowaordfanieco tego raju najpierw przystiexclpiono do jegobudowyKolejny gigant racjonalizmu G W F Hegel

zastiexclpiordf chrzeplusmncijalaquoskiexcl wiarbrvbar w Opatrznoplusmncent Bo-raquoiexcl dialektykiexcl historii Jego Boacuteg a raczej ideaBoga byordf duchem plusmnwiata ktoacutery zdobywaordf samo-plusmnwiadomoplusmncent w procesie historycznym zgodnie zeswoiplusmncie rozumianym prawem sprzecznoplusmnci Karaquodezjawisko (teza) ma swe przeciwielaquostwo (antytezbrvbar)Ich starcie owocuje powstaniem trzeciego zjawiska(syntezy) To zjawisko zgodnie z nieubordfaganiexcl lo-gikiexcl historii musi otrzymacent swe przeciwielaquostwoich starcie przechodzi w syntezbrvbar i tak w koacuteordfkoMacieju Hegel byordf roacutewnieraquo ojcem kolektywizmuczyli pogliexcldu ktoacutery utrzymuje iraquo interesy wiel-kich grup spoordfecznych (palaquostwo naroacuted) siexcl waraquo-niejsze od interesoacutew jednostki Osobowoplusmncent czordfowie-ka ksztaordftuje palaquostwo i to tylko palaquostwu czordfowiekzawdzibrvbarcza swiexcl wartoplusmncent

[ ] Relacje pomibrvbardzy wolnoplusmnciiexcl in-dywidualniexcl a woliexcl ogoacutelniexcl bezlitoplusmnniespychaordfy wszelkie uprawnienia jednost-kowe na plan dalszy Czordfowiek swiexcl pod-miotowoplusmncent prawniexcl i moralniexcl straciordf narzecz kolektywu palaquostwa Stajiexclc sibrvbarprzedmiotem praw i obowiiexclzkoacutew zostaordfcaordfkowicie podporziexcldkowany spoordfeczelaquo-stwu [14]

Te wszystkie idee przyjiexclordf w caordfoplusmnci socjalizm na-rodowy socjalizm i faszyzmOczywistym jest raquoe budowa raju bez Boga

musiaordfa odbycent sibrvbar roacutewnieraquo ze szkodiexcl dla pojbrvbarcent ta-kich jak czordfowieczelaquostwo godnoplusmncent ludzka sumie-nie Siexcl to imponderabilia ktoacutere bez odniesienia doBoga traciordfy absolutny wymiar Jeplusmnli czordfowiek jesttylko zlepkiem materii nic na tym plusmnwiecie nie moraquoenadacent mu wagi tak wielkiej by przewaraquoyordfa jakikol-wiek interes wielkiej grupy spoordfecznej SumienieZa nic w plusmnwiecie nie sugerujbrvbar raquoe czordfowiek niewie-rziexclcy nie ma sumienia Chrzeplusmncijalaquostwo twierdziraquoe karaquody je posiada Ba karaquody powinien mu sibrvbar

bezwarunkowo podporziexcldkowacent bo stanowi onosanktuarium spotkania czordfowieka z Bogiem Su-mienie to rozum odkrywajiexclcy wieczne i niezmien-ne prawo moralne Niestety gdy pozbawi sibrvbar jeBoskiej podstawy nie jest ono juraquo ani absolutneani niezmienne Moraquona je nazwacent dowolnie super-ego zespoacuteordf uprzedzelaquo klasowych przesiexcldy bur-raquouazyjne resentyment itp i w dowolnym mo-mencie odrzucicent zwordfaszcza raquoe ideologie zordfa propo-nujiexcl wspaniaordfe do tego wymoacutewki Wszak bezsen-sowne jest opieracent sibrvbar nieubordfaganej logice histo-rii ktoacutera karaquoe zginiexclcent wszystkim nie-Aryjczykomlub burraquouazji Nie znaczy to raquoe od razu znikniexclwyrzuty sumienia bbrvbardiexcl niepokoiordfy jeszcze dordfugoaraquo zostaniexcl zupeordfnie zracjonalizowane a sumieniew czordfowieku kompletnie zagordfuszone

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl ce-

gieordfkbrvbar

Na gruncie oplusmnwiecenia wyrosordfy takraquoe koncepcje po-zytywizmu prawniczego oraz formalnego palaquostwaprawa Pozytywizm prawniczy upatrywaordf istotyprawa w rozkazie prawodawcy umocnionym sank-cjiexcl Przyjmowano zaordforaquoenie raquoe suweren naroacutedwybiera do parlamentu kwiat inteligencji i patrio-tyzmu (nazywano to zbiorowiexcl miexcldroplusmnciiexcl parla-mentu) w zwiiexclzku z czym prawo przezelaquo stano-wione musi odznaczacent sibrvbar sordfusznoplusmnciiexcl i nienagan-niexcl logikiexcl Zaordforaquoenie to patrziexclc na doplusmnwiadczenienaszej demokracji moraquona nazwacent idealizacyjnymlub kontrfaktycznym Nauka prawa miaordfa w zwiiexclz-ku z tym skupicent sibrvbar na opracowaniu podstawowychpojbrvbarcent prawnych i rozstrzygnibrvbarciu jakie normy obo-wiiexclzujiexcl po czym nastiexclpicent miaordfa ich systematy-zacja Nie przekreplusmnlano caordfkowicie zwiiexclzkoacutew pra-wa z moralnoplusmnciiexcl ale przyjmowano bez zastrzeraquoelaquoraquoe norma prawna chociaraquoby byordfa zupeordfnie niemo-ralna zawsze obowiiexclzuje Prawoznawstwo miaordfotrzymacent sibrvbar z dala od moralnych ocen prawa obo-wiiexclzujiexclcego Idea formalnego palaquostwa prawa mia-ordfa natomiast rzekomo zapewniacent ochronbrvbar jednostkiprzed naduraquoyciami wordfadzy dzibrvbarki formalnym gwa-rancjom takim jak troacutejpodziaordf wordfadzy niezaleraquo-noplusmncent siexcldownictwa niezawisordfoplusmncent sbrvbardziowska zwiiexcl-zanie administracji prawem Byordfy to liberalne uto-pijne wizje ktoacuterych faordfsz ukazaordfa brutalnie histo-ria III RzeszyPod wpordfywem liberalnej utopii pozostawaordf Max

Weber Wyroacuteraquoniordf on trzy typy wordfadzy (oraz jej le-gitymizacji) charyzmatyczny tradycjonalistyczny

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

18 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

i legalny

[ ] Pierwszy typ opiera sibrvbar na cha-ryzmie szczegoacutelnych cechach wodzow-skich jednostki ktoacutera autokratyczniedobiera sobie oddanych wspoacuteordfpracowni-koacutew Podstawiexcl drugiego typu wordfadzyjest zwyczaj tradycja przekonanie raquoedoplusmnwiadczenie jest solidnym wsparciemwordfadzy Trzeci typ wordfadzy zwany legal-nym (racjonalnym) wiiexclraquoe wordfadzbrvbar z wy-borem lub mianowaniem na podstawieprawnie okreplusmnlonych procedur [15]

Jak nietrudno zgadniexclcent ten typ legitymizacji wordfa-dzy Weber uznawaordf za najsordfuszniejszy Jest onzwiiexclzany ze wzorcem racjonalnoplusmnci formalnej Toprawnie okreplusmnlone procedury wyznaczajiexcl dziaordfaniajednostek aspirujiexclcych do wordfadzy a takraquoe jedno-stek od ktoacuterych decyzji mianowanie wordfadcy zale-raquoy Niestety Max Weber nie zauwaraquoyordf jak piszeZygmunt Bauman raquoe

[ ] legitymizacja trzeciego typu prawnoracjonalna pozornie odsuwa nabok problem wyboru wartoplusmnci i mbrvbarkbrvbaruzasadnielaquo W tej sytuacji wydaje sibrvbarbowiem raquoe pewne organizacje oraz oso-by wyznaczone do wystbrvbarpowania w ichimieniu z mocy prawa mogiexcl wskazy-wacent nam co moraquoemy robicent my zaplusmn natej samej zasadzie zobowiiexclzani jesteplusmnmywykonacent owe polecenia bez sprzeciwu[ ] To nie my ponosimy odpowiedzial-noplusmncent (przynajmniej tak nam moacutewiiexcl) zawyboacuter pomibrvbardzy konkurujiexclcymi autory-tetami charyzmatycznymi gdyraquo najwordfa-plusmnciwszy z nich w danym przypadku zo-staje wskazany przez prawo i jego nor-my [16]

Jak pisze Jan ukasiewicz

Administracyjnym narzbrvbardziem wordfa-dzy legalnej miaordfa bycent zdaniem We-bera biurokracja czysta idealna jakowzoacuter organizacji i funkcjonowania apa-ratu administracji [17]

Biurokracja to

obszerna struktura organizacyjnaskordfadajiexclca sibrvbar z hierarchicznie powiiexclza-nych stanowisk Ludzie ktoacuterzy je zaj-mujiexcl majiexcl okreplusmnlone obowiiexclzki i musziexcl

postbrvbarpowacent zgodnie z zasadami i przepi-sami oraz pod przymusem wywieranymprzez tych ktoacuterzy siexcl na wyraquoszych sta-nowiskach [18]

Weber odkryordf raquoe w plusmnwiecie zachodnim wyksztaordfciordfsibrvbar szczegoacutelny rodzaj racjonalnoplusmnci nazwany prze-zelaquo racjonalnoplusmnciiexcl formalniexcl

[ ] oznacza ona raquoe w swych poszu-kiwaniach optymalnego plusmnrodka do celuludzie opierajiexcl sibrvbar na zasadach przepi-sach i duraquoych grupach spoordfecznych [19]

George Ritzer zaznacza

[ ] Ten wordfaplusmnnie rodzaj racjonalno-plusmnci mam na myplusmnli kiedy moacutewibrvbar o makdo-naldyzacji albo o procesie racjonalizacjiw ogoacutele [19]

Wymienia on nieracjonalne skutki jakie wywoordfu-je dziaordfalnoplusmncent tej racjonalnej struktury Pomijajiexclcdrobnostki takie jak czbrvbarsty przerost formalisty-ki oraz to raquoe przez upowszechnienie sibrvbar racjonal-nych wzorcoacutew organizacyjnych spoordfeczelaquostwo zo-staje zamknibrvbarte w raquoelaznej klatce racjonalnoplusmnciw ktoacuterej jednostka ciiexclgle przemieszcza sibrvbar mibrvbardzyjednym zracjonalizowanym systemem a drugimnajpowaraquoniejsziexcl konsekwencjiexcl dziaordfalnoplusmnci biuro-kracji jest odczordfowieczenie Jak wskazuje ZygmuntBauman w biurokracji dostosowanie ludzkiego za-chowania do wymogoacutew idealnej racjonalnoplusmnci wy-maga uciszenia skrupuordfoacutew moralnych bowiem jed-nostka staje jedynie przed prostym wyborem sordfu-chacent czy nie sordfuchacent polecelaquo i z reguordfy wyboacuter pa-da na posordfuszelaquostwo poniewaraquo po pierwsze dal-sze konsekwencje wykonania polecenia siexcl zazwy-czaj dla sprawcoacutew niewidoczne a po drugie

[ ] organizacje dokordfadajiexcl licznychstaralaquo aby normiexcl poprawnoplusmnci zacho-walaquo byordfa dyscyplina nie zaplusmn moralnaodpowiedzialnoplusmncent dlatego teraquo najczbrvbarst-sze usprawiedliwienia ktoacutere traktuje sibrvbarwrbrvbarcz jako oczywiste brzmiiexcl Ja tyl-ko wykonywaordfem polecenia Stara-ordfem sibrvbar jedynie pracowacent jak najsumien-niej [20]

Widacent tutaj jak na dordfoni zgubne konsekwencjeprzyjbrvbarcia wzorca racjonalnoplusmnci formalnej Skoroczordfowiek w swym dziaordfaniu opiera sibrvbar na przepi-sach zasadach i duraquoych grupach spoordfecznych osiexcldjego sumienia schodzi na dalszy plan

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 19

7 Shoah a kultura europejska

Konsekwencjiexcl procesu racjonalizacji raquoycia a wordfa-plusmnciwie jego wypaczelaquo byordf Holocaust Nie moacutegordfbymiecent miejsca gdyby najpierw nie utracono zna-czenia czordfowieczelaquostwa i nie uczyniono jednostkinarzbrvbardziem w rbrvbarkach wielkich grup spoordfecznychktoacutere sordfuraquoycent miaordfo budowie raju na ziemi Niebyordfoby moraquoliwe tak sprawne zrealizowanie ludo-boacutejstwa gdyby nie byordfo ono oparte na biurokra-tycznym modelu organizacyjnym Wymordowa-nie milionoacutew ydoacutew zaplanowane i nadzorowaneprzez kilka tysibrvbarcy dygnitarzy i wysokich funkcjo-nariuszy nazistowskich byordfo wielkiexcl operacjiexcl biu-rokratyczniexcl ktoacutera wymagaordfa wspoacuteordfpracy milio-noacutew zwykordfych ludzi w wibrvbarkszoplusmnci najpewniej do-brych siexclsiadoacutew romantycznych kochankoacutew i tro-skliwych rodzicoacutew [21] Ludzie ci w karaquodej chwilimogli dwojako zagordfuszycent swe skrupuordfy moralnePo pierwsze ideologia narodowego socjalizmu gordfo-siordfa raquoe zgodnie z nieubordfaganiexcl logikiexcl historii mu-sziexcl wyginiexclcent ci dla ktoacuterych nie ma miejsca w IIIRzeszy Po drugie gdy ta wymoacutewka nie dziaordfa-ordfa pozostawaordf wpojony im z mlekiem matki lega-lizm posordfuszelaquostwo autorytetowi wodza i rozka-zom przeordforaquoonych Wypieraniu moralnych powin-noplusmnci sprzyja dodatkowo statystyczne podejplusmncie doludzi bbrvbardiexclcych obiektem dziaordfalaquo co jest cechiexcl biu-rokracji [22]

Hitlerowskie lagry byordfy doskonale zorganizo-wanymi przedsibrvbarbiorstwami Aby zaoszczbrvbardzicent naetatach w system represji zostaordfy wprzbrvbargnibrvbartejego oary Godziordfy sibrvbar na wspoacuteordfpracbrvbar z opraw-cami poniewaraquo ordfudziordfy sibrvbar one nadziejiexcl na ocale-nie Na pocziexcltku wojny gdy naziplusmnci stwierdzili raquoemasowe egzekucje dokonywane za pomociexcl bronipalnej bbrvbardiexcl nieefektywne w sukurs ich oczekiwa-niom przyszordfa nauka Rozpoczbrvbarordfa sibrvbar budowa obo-zoacutew koncentracyjnych na terenie ktoacuterych znajdo-waordfy sibrvbar komory sordfuraquoiexclce do trucia wibrvbarsup1nioacutew cyklo-nem - B oraz komoacuter spalania w ktoacuterych pozbywa-no sibrvbar ich zwordfok Na wykorzystaniu darmowej siordfyroboczej potbrvbargbrvbar swiexcl zbudowaordfo wiele niemieckichkoncernoacutew Oary grabiono z caordfego dobytku Zy-ski z caordfego procederu byordfy krociowe Nic w tymsystemie nie mogordfo sibrvbar zmarnowacent Z wordfosoacutew oarrobiono najlepsziexcl poplusmnciel a z ich tordfuszczu naj-wyraquoszej jakoplusmnci mydordfo Jednym sordfowem byordf tosystem w najwyraquoszym stopniu racjonalny

Z tego powodu nie do kolaquoca mogbrvbar zgodzicent sibrvbarz myplusmnlicielami ktoacuterzy w Holocauplusmncie widziexcl jedy-

nie ogrom barbarzylaquostwa ktoacutery byordf najczarniej-szym epizodem w historii kultury zachodnioeuro-pejskiej a wordfaplusmnciwie jej zaprzeczeniem Uwaraquoajiexclgo za okres szalelaquostwa obcego wzniosordfej tradycjieuropejskiego humanizmu Jest to niestety tylkoczbrvbarplusmncent prawdy Zygmunt Bauman ujiexclordf nastbrvbarpujiexclco

[Holocaust] pozostawaordf w zgodzie zewszystkim co wiemy o naszej cywiliza-cji z jej duchem priorytetami z wordfaplusmnci-wiexcl jej wizjiexcl plusmnwiata [23]

Wydaje mi sibrvbar raquoe wczeplusmnniej tiexcl samiexcl myplusmnl wyraziordfTadeusz Borowski autor najbardziej wstrziexclsajiexcl-cych opisoacutew rzeczywistoplusmnci oplusmnwibrvbarcimskiej W swymopowiadaniu U nas w Auschwitzu napisaordf on

[ ] Pracujemy pod ziemiiexcl i na zie-mi pod dachem i na deszczu przy ordfopa-cie lorze kiloe i ordfomie Nosimy woryz cementem ukordfadamy cegordfy tory ko-lejowe grodzimy grunta depczemy zie-mibrvbar Zakordfadamy podwaliny jakieplusmn no-wej potwornej cywilizacji Teraz dopie-ro poznaordfem cenbrvbar staroraquoytnoplusmnci Jakiexclpotworniexcl zbrodniiexcl siexcl piramidy egipskieplusmnwiiexcltynie i greckie posiexclgi Ile krwi mu-siaordfo spordfyniexclcent na rzymskie drogi waordfygraniczne i budowle miasta Ta staro-raquoytnoplusmncent ktoacutera byordfa wielkiexcl zmowiexcl ludziwolnych przeciwko niewolnikom [24]

Holocaust byordf konsekwencjiexcl takiego rozwoju kul-tury europejskiej ktoacutery pozwoliordf budowacent na ziemiraj dla kolektywu kosztem raquoycia jednostki a nawetkosztem istnienia okreplusmnlonych mniejszoplusmnci Roacutew-nieraquo utopia niczym nie skrbrvbarpowanego rynku niezapewniordfa jednostce ochrony jej praw podstawo-wych Moraquona byordfo tak uwaraquoacent jedynie przyjmujiexclcdogmat liberalizmu raquoe natura ludzka jest rozumnai dobra Niestety nie moraquona sibrvbar zgodzicent ani z jed-nym ani z drugim Wymuszanie na robotnikachwielogodzinnej pracy ostatkiem siordf za psie groszenie byordfo ani dobre ani miexcldre ale byordfo powszechnew dobie palaquostwa nocnego stroacuteraquoa Tadeusz Kotar-bilaquoski w artykule pt Gordfoacutewne myplusmnli Karola Ada-

mieckiego stwierdziordf

Niedawno zwroacutecono uwagbrvbar na roacuteraquoni-ce gordfoacutewnych akcentoacutew mibrvbardzy inicjaty-wami Taylora i Adamieckiego Pierwszyz nich diexclraquoyordf uporczywie do tego by jaknajmniej utracicent z zasobu moraquoliwych wdanym okresie czasu wysiordfkoacutew robot-nika drugiemu szordfo gordfoacutewnie o to by

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

20 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

jak najmniej zmarnowacent czasu skutkiembraku uzgodnielaquo mibrvbardzy wspoacuteordfpracow-nikami Intencja Taylora grozi ordfatwymzeplusmnlizgiem w kierunku tak zwanego raquoy-ordfowania wykonawcy zadalaquo gdy intencjaAdamieckiego wolna jest niemal od ta-kich zagroraquoelaquo [25]

Karol Adamiecki pragniexclordf usprawniacent pracbrvbar robot-nikoacutew przez opracowanie harmonogramoacutew Fryde-ryk Taylor przez eliminacjbrvbar zbbrvbardnych ruchoacutewi badania nad stanowiskiem pracy wiat zachodniposzedordf w kierunku tayloryzmu co znalazordfo wyrazw organizacji pracy komand obozowych Zawiodordfycaordfkowicie liberalne idee formalnego palaquostwa pra-wa jako gwarancji ochrony praw jednostki Kon-stytucja Republiki Weimarskiej naleraquoaordfa do naj-bardziej liberalnych w Europie a Hitler doszedordf dowordfadzy w sposoacuteb demokratyczny 23 III 1933 ro-ku Reichstag uchwaliordf ustawbrvbar o peordfnomocnictwachdla rziexcldu co daordfo Hitlerowi moraquoliwoplusmncent wydawaniaustaw sprzecznych z konstytucjiexcl [26] Racjonalnalegitymizacja wordfadzy nie zapewniordfa szacunku dlagodnoplusmnci czordfowieka legalizm staordf sibrvbar ulubioniexcl wy-moacutewkiexcl nazistowskich oprawcoacutew Holocaust okazaordfsibrvbar konsekwencjiexcl przyjbrvbartego w kulturze zachodnio-europejskiej racjonalizowania wszelkich elementoacutewraquoycia i myplusmnli bez wytyczenia wyrasup1nych granic te-go co racjonalizacji podlegacent nie moraquoe Jest kon-sekwencjiexcl procesu ktoacutery pozbawiordf sensu pojbrvbarcieczordfowieczelaquostwa a roszczenia o poszanowanie god-noplusmnci czordfowieka pozbawiordf jedynej podstawy ktoacute-ra nadacent im mogordfa wymiar absolutny wiary raquoeczordfowiek jest stworzeniem Boraquoym Byordf on przed-sibrvbarwzibrvbarciem w najwyraquoszym stopniu racjonalnymchocent sordfuraquoyordf celom bestialskim Cele te jednak na-leraquoaordfy do sedna narodowo - socjalistycznej utopiiktoacutera swym rodowodem sibrvbarga czasoacutew oplusmnwiecenia

8 Podsumowanie

Niektoacuterym dalej moraquoe sibrvbar jednak nasuwacent pyta-nie W porziexcldku ale co to ma wspoacutelnego z sieciiexclMcDonalds Makdonaldyzacja jak wspomnia-ordfem wczeplusmnniej jest jedynie elementem szerszegoprocesu racjonalizacji raquoycia spoordfecznego Tym spo-sobem wzorce racjonalnoplusmnci formalnej upowszech-nia sibrvbar na skalbrvbar globalniexcl i staje sibrvbar udziaordfem nie tyl-ko Europy Zachodniej ale i caordfego plusmnwiata Konse-kwencjiexcl tego jest postbrvbarpujiexclca dehumanizacja sto-

sunkoacutew spoordfecznych w strukturach ktoacutere wzorzecten przejmujiexcl a to zawsze rodzi niebezpieczelaquo-stwo uprzedmiotowienia czordfowieka w ich ramachTo a takraquoe fakt iraquo stoimy w obliczu tego samegokryzysu kultury co spoordfeczelaquostwa przedwojenneprowadzi do wniosku raquoe coplusmn takiego jak Holocaustmoraquoe sibrvbar powtoacuterzycent Tym bardziej raquoe historia do-bitnie pokazuje bezradnoplusmncent demokracji liberalnychwobec tej tragedii

Co wibrvbarc powinniplusmnmy zrobicent Po pierwsze - niema powrotu do plusmnwiata w ktoacuterym nienaruszalnoplusmncentludzkiego raquoycia byordfa oczywista Powinniplusmnmy jed-nak w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci humanizowacent zracjonali-zowane struktury czynicent je bardziej przyjaznymidla czordfowieka i pamibrvbartacent raquoe karaquody kto w dzia-ordfalnoplusmnci tych struktur uczestniczy zasordfuguje naszacunek i ludzkie traktowanie Nie powinniplusmnmypragniexclcent by plusmnwiat my i inni byli w swym dzia-ordfaniu do granic moraquoliwoplusmnci racjonalni Czasamitrzeba pozwolicent sobie na chwilbrvbar szalelaquostwa by niezwariowacent

Po drugie historia nauczyordfa nas jednej bardzoistotnej rzeczy Dyskusje lozoczne chocentby wy-dawaordfy sibrvbar bardzo abstrakcyjne i nieraquoyciowe mo-giexcl miecent ogromny wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata a coza tym idzie na nasze raquoycie Tematem rozwaraquoalaquozamieszczonych w tym numerze ORF jest stosu-nek wiary do wiedzy Dowiedzenie istnienia Bogaumoraquoliwiaordfoby uzyskanie autonomicznej wiedzy oNim czyli wiedzy ktoacuteriexcl rozum ludzki zdobywaordfsam bez wsparcia Jego ordfaski Tradycja chrzeplusmnci-jalaquoska od Ojcoacutew Koplusmncioordfa po scholastykbrvbar nie do-wodziordfa istnienia Boga ona je zakordfadaordfa Chwilaw ktoacuterej czordfowiek sproacutebowaordf dowieplusmncent istnienia Bo-ga opierajiexclc sibrvbar wyordfiexclcznie na swym rozumie byordfachwiliexcl w ktoacuterej postawiordf pierwszy krok na drodzedo dechrystianizacji Europy Oczywiplusmncie nie chcbrvbarnadmiernie upraszczacent problemu i obarczacent Kar-tezjusza wyordfiexclczniexcl winiexcl za obecny stan rzeczy naktoacutery zordforaquoyordfo sibrvbar wiele przyczyn Niemniej jednakfakt jest faktem zgrzeszyordf on plusmnwibrvbartiexcl pychiexcl a gor-szego od pychy grzechu nie ma To on rozpocziexclordfegzaltacjbrvbar rozumu trwajiexclciexcl ze zmienniexcl intensyw-noplusmnciiexcl od czasoacutew oplusmnwiecenia araquo do dziplusmn Ten ro-zum zwroacuteciordf sibrvbar przeciw Bogu i sproacutebowaordf budowyraju na ziemi Skutki eksperymentu byordfy tragicz-ne a naleraquoaordf do nich Holocaust Spory lozocznewpordfywajiexcl na nasze raquoycie Pamibrvbartajmy o tym za-nim nazwiemy je czcziexcl gadaniniexcl

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 21

Literatura

[1] G Ritzer Makdonaldyzacja spoordfeczelaquostwa str 14 (Warszawa 2005)

[2] ibid str 19

[3] ibid str 30

[4] ibid str 37

[5] M Weber Gospodarka i spoordfeczelaquostwo (Warszawa 2002)

[6] J Collicutt-McGrath Boacuteg nie jest urojeniem str 27 (Krakoacutew 2007)

[7] J Legowicz Zarys historii lozoi str 140 (Warszawa 1983)

[8] P Tillich History of Christian Thought httpwwwreligion-onlineorg

[9] S Wszoordfek Wprowadzenie do lozoi religii str 52 (Krakoacutew 1994)

[10] P Tillich Dwa typy lozoi religii Znak R 46(467) 4355 (1994) Fragment rozdz II ksiiexclraquoki Theologyof Culture (New York 1959)

[11] J Hartman Solilokwia baroku (Posordfowie) str 103 (Krakoacutew 2004)

[12] Jan Paweordf II Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent str 1718 (Krakoacutew 2005)

[13] F Nietzsche Zmierzch boraquoyszcz str 71 (Krakoacutew 2004)

[14] R Andrzejczuk Prawa czordfowieka podstawiexcl prawa narodoacutew do samostanowienia str 25 (Lublin 2004)

[15] J ukasiewicz Zarys nauki administracji str 37 (Warszawa 2007)

[16] Z Bauman Socjologia str 130 (Warszawa 2004)

[17] J ukasiewicz op cit str 37

[18] G Ritzer op cit str 49

[19] ibid str 50

[20] Z Bauman op cit str 138

[21] ibid str 139

[22] ibid str 142

[23] Z Bauman Modernity and the Holocaust str 149 (Ithaca NJ 1989)

[24] T Borowski Wyboacuter opowiadalaquo str 97 (Warszawa)

[25] T Kotarbilaquoski Prakseologia cz II str 414 (Wrocordfaw 2003)

[26] M Szczaniecki Powszechna historia palaquostwa i prawa str 416 (Warszawa 2003)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 22-34 (2008)

Wiedza cuda i mistycyzm

Adam Hajduklowast

Nadesordfano 4 lutego 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Niniejszy artykuordf zostaordf napisany w nadziei na przezwycibrvbarraquoenie dychotomii teizmui ateizmu czy teraquo szerzej wiary i niewiary Sposobem na jej przezwycibrvbarraquoenie jest wyjplusmnciepoza spory dotycziexclce prawdziwoplusmnci biexcldsup1 faordfszu dotychczas dyskutowanych dogmatoacutewi racjonalna analiza metod jakie moraquoe rozwiniexclcent czordfowiek aby stacent sibrvbar zdolnym do po-znawania sfery ponadnaturalnej i nieznanych nikomu dotiexcld treplusmnci religijnych Sposoacuteb tenmoraquoe zaakceptowacent zaroacutewno teista jak i ateista gdyraquo ani nie odrzuca (czy teraquo pomija)on tradycyjnych metod poznawania materii metazycznej ani nie przyjmuje tych metod w tak naiwnej formie w jakiej do tej pory byordfy stosowane

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 22

2 Denicje 23

3 Wiedza 23

4 Uzasadnianie przekonalaquo 24

5 Wiedza naukowa 27

6 Uzasadnianie przekonalaquo religijnych 28

7 Cuda 29

8 Mistycyzm 31

9 Podsumowanie 33

1 Wstbrvbarp

Wokoacuteordf problemu relacji wiary zwordfaszcza tej religijnejdo wiedzy toczyordfo sibrvbar dotiexcld mnoacutestwo dyskusji Wydajesibrvbar raquoe doprowadziordfy one dwa wyczerpane permanent-niexcl debatiexcl najbardziej zaraquoarcie zwalczajiexclce sibrvbar w tejsprawie obozy zwolennikoacutew ingerencji nauki w religibrvbaroraz zwolennikoacutew ingerencji religii w naukbrvbar do zawie-

szenia broni A linibrvbar zasiekoacutew odgradzajiexclcych wojujiexclcestrony wyznaczyordfa koncepcja oddzielnych magisterioacutewzgodnie z ktoacuteriexcl nauka zajmuje sibrvbar wyznaczoniexcl jej sferiexclzjawisk a religia przydzieloniexcl jej sferiexcl innych zjawiskI moraquoe sibrvbar nawet wydawacent raquoe obie strony siexcl zadowolo-ne Teiplusmnci nie musziexcl juraquo w stresie plusmnledzicent odkrycent nauko-wych w obawie raquoe podwaraquoiexcl one ich wiarbrvbar a ateiplusmnci nieobawiajiexcl sibrvbar juraquo hamowania rozwoju naukowego i idiexcl-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 23

cego za nim techniczno-cywilizacyjnego Z tego ostat-niego powodu nawet sami naukowcy zaroacutewno ateiplusmncijak i teiplusmnci mogiexcl bycent (nawet szczegoacutelnie) zadowoleni

Niniejszy artykuordf ma za zadanie ukazacent sztucz-noplusmncent podziaordfu na oddzielne magisteria Postaram sibrvbarw nim zwroacutecicent uwagbrvbar na wynikajiexclciexcl z takiego po-dziaordfu ziemibrvbar niczyjiexcl znacznie przerastajiexclciexcl teryto-ria zajmowane przez oba walcziexclce obozy Ale przedewszystkim zwroacutecbrvbar sibrvbar przeciwko obrasup1liwemu dla zdol-noplusmnci czordfowieka kreowaniu pewnej sfery zjawisk naniepoznawalniexcl

Aby odnieplusmncent sibrvbar do pierwszego czordfonu tematu Dyle-maty wiary w obliczu wiedzy Czym jest wiara a czym

wiedza wprzoacuted trzeba sibrvbar odnieplusmncent do jego czordfonu dru-giego Zatem zanim przejdbrvbar do analizy poruszanychw tym eseju pojbrvbarcent wiedzy i wiary oraz ich wzajem-nej relacji postaram sibrvbar je wczeplusmnniej zdeniowacent (czyteraquo przynajmniej skonceptualizowacent)

Dopiero w dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu poruszbrvbar kwestibrvbarrelacji wiary do wiedzy Znajdzie sibrvbar tam kroacutetka kryty-ka dowodoacutew na istnienie Boga ale przede wszystkimprzedstawione zostanie tam spojrzenie na rzadziej po-ruszane aspekty wiedzy religijnej Jednymi z nich siexclcuda innymi doznania mistyczne

2 Denicje

Z koncepcjiexcl wiedzy sprawa jest w miarbrvbar prosta Mimoiraquo denicji wiedzy jest wiele to zazwyczaj w najszer-szym rozumieniu przyjmuje sibrvbar jej denicjbrvbar Arysto-telesowskiexcl Chociaraquo wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w tbrvbar lub ktoacuteriexclkol-wiek inniexcl denicjbrvbar moraquona by jiexcl dodatkowo kompliko-wacent mutujiexclc jiexcl poprzez wyboacuter jednej z wielu denicjiprawdy [1] ktoacutera jest czbrvbarplusmnciiexcl pojbrvbarcia wiedzy Arystote-lesowska denicja tego ostatniego pojbrvbarcia opieraordfa sibrvbarjednak na klasycznej i zarazem powszechnej oraz zdro-worozsiexcldkowej koncepcji prawdy Denicja ta gordfosi raquoewiedza jest 1) przekonaniem 2) prawdziwym i 3) uza-sadnionym

Wydawaordfoby sibrvbar wibrvbarc raquoe z wiariexcl bbrvbardzie jeszcze pro-plusmnciej gdyraquo wibrvbarkszoplusmncent zazwyczaj rozumie jiexcl jako przeko-nanie (chocent bordfbrvbardy ekwiwokacji uzmysordfawiajiexcl raquoe wiarajest roacutewnoczeplusmnnie rozumiana jako wiele fenomenoacutew)Jednak koncepcji wiary moraquona wymienicent co najmniejtrzy Zgodnie z nimi wiara traktowana jest jako

1 Akt przekonania

2 Bliraquoej nieokreplusmnlona metoda zdobywania prze-konalaquo

3 Zespoacuteordf przekonalaquo zazwyczaj religijnych jed-nak nie w formie aktywnoplusmnci tj wierzenia

lecz w formie substancjalnej opinii wierzelaquoprzesiexcldoacutew

Moraquona by na bazie takich lub innych kryterioacutew proacute-bowacent rozstrzygacent mibrvbardzy tymi trzema koncepcjamiMoraquona by teraquo na potrzeby niniejszych rozwaraquoalaquo po pro-stu przyjiexclcent jedniexcl z nich (wyroacuteraquonia sibrvbar tutaj koncepcjatrzecia) Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe same rozwaraquoania natemat wiary w obliczu nauki porusziexcl problem wszyst-kich tych koncepcji chocent bbrvbardiexcl dotyczyordfy gordfoacutewnie kon-cepcji ostatniej

Zanim przejdziemy do tych rozwaraquoalaquo trzeba wspo-mniecent jeszcze jedniexcl koncepcjbrvbar mianowicie koncepcjbrvbarwiary jako przekonania bez uzasadnienia a czasem na-wet jako przekonania niemoraquoliwego do uzasadnienia lubjako przekonania wbrew faktom Dalej wspomnbrvbar tak-raquoe o zjawiskach mogiexclcych usprawiedliwicent istnienie ta-kiej wiary Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe w obliczu sugestiizawartej w temacie wskazujiexclcej raquoe dylematem wia-ry jest jej odniesienie do wiedzy koncepcjbrvbar wiary jakoprzekonania bez dowodoacutew lub wbrew dowodom naleraquoyjuraquo na wstbrvbarpie odrzucicent z prostiexcl odpowiedziiexcl w ob-liczu wiedzy taka wiara jest z denicji () zwykordfymfanatyzmem

3 Wiedza

Zamiast okreplusmnlenia wiedzy jako prawdziwego i uzasad-nionego przekonania moraquona by z takim samym skut-kiem okreplusmnlicent jiexcl jako przekonanie uzasadnione Zakordfadasibrvbar bowiem raquoe uzasadnienie musi pozwalacent rozpoznacentprzekonanemu raquoe ma do czynienia z prawdiexcl A do-kordfadniej z faktami skoro dla takiego rozumienia wiedzyprzyjmuje sibrvbar klasyczniexcl koncepcjbrvbar prawdy gordfosziexclciexcl raquoejest ona zgodnoplusmnciiexcl przekonalaquo z rzeczywistoplusmnciiexcl

Aby jednak uczynicent zadoplusmncent intelektualnej uczciwo-plusmnci wyjaplusmnniam czemu uraquoywam tutaj klasycznej de-nicji prawdy Po prostu omawianie innych koncepcjiprawdy nie miaordfoby najmniejszego sensu gdyraquo przyich zastosowaniu ucieka sibrvbar od sedna omawianych pro-blemoacutew Zwykordfemu plusmnmiertelnikowi czytajiexclcemu rozwa-raquoania na temat jakiegoplusmn problemu chodzi tak naprawdbrvbaro to jaka jest rzeczywistoplusmncent a nie o to jaki (np czykoherentny) charakter majiexcl jego myplusmnli Dlatego roz-waraquoania majiexclce za podstawbrvbar nieklasyczne koncepcjeprawdy byordfyby kompletnie jaordfowe i dotyczyordfy obsza-roacutew zupeordfnie dla nikogo nieistotnych

Charakter rzeczywistoplusmnci jest tak istotny dlatego raquoemibrvbardzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexcl istnieje przepaplusmncentWydawaordfoby sibrvbar niezasypywalna przepaplusmncent Koncepcjauzasadnienia ma za zadanie tbrvbar przepaplusmncent zasypacent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

24 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

Jest to bardzo istotne z tego wzglbrvbardu raquoe ktoplusmn za-miast redukowacent denicjbrvbar wiedzy jako prawdziwegoi uzasadnionego przekonania o prawdziwoplusmncent (jak jauczyniordfem to powyraquoej) moacutegordfby chciecent zredukowacent jiexclo uzasadnienie Mogordfoby mu sibrvbar mianowicie wyda-wacent raquoe ludzka ciekawoplusmncent plusmnwiata dopomina sibrvbar jedynieo prawdziwoplusmncent przekonalaquo ignorujiexclc ich uzasadnienieMoacutegordfby teraquo zapytacent czy czordfowiek ktoacutery pod wpordfywemszczbrvbarplusmnliwego trafu nie myli sibrvbar nie posiada przekonalaquotyle samo wartych co ten ktoacuterego wiara wynikordfa z uza-sadnienia

Jednak odpowiedsup1 oczywiplusmncie brzmi nie Nie jest takraquoe przypadkowo prawdziwe przekonania warte siexcl ty-le samo co wiedza bowiem w wiedzy nie chodzi tylkoo prawdziwoplusmncent W wiedzy chodzi bowiem roacutewnieraquo wordfa-plusmnnie o uzasadnienie i przypadkowo prawdziwego prze-konania ludzie zbyt nie ceniiexcl A dzieje sibrvbar tak wordfaplusmnnieza sprawiexcl owej przepaplusmnci pomibrvbardzy umysordfem ludzkimwraz z jego myplusmnlami a rzeczywistoplusmnciiexcl transcendentniexclwobec tegoraquo umysordfu ktoacuteriexcl to przepaplusmncent czordfowiek chciaordf-by przebycent zasypujiexclc jiexcl przy pomocy uzasadnienia

Myplusmnl nie jest tym samym co jej przedmiot Myplusmnliexclco samochodzie nie wchordfaniamy go do umysordfu (jak daw-niej poniekiexcld uwaraquoali zwolennicy istnienia uniwersa-lioacutew [2]) Roacutewnieraquo myplusmnliexclc o kochance nie wchordfoniemyjej do naszej jasup1ni skiexcld moraquoe wynikacent wiele typowoludzkich w tym na pewno moich (trzesup1wy solipsystachocentby nie wiem jak ekstrawertyczny wie raquoe zawszepozostanie sam) rozterek egzystencjalnych

Uzasadnienie i wiedza majiexcl owiexcl rzekomo niezasy-pywalniexcl przepaplusmncent miedzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexclmiedzy myplusmnliexcl a przedmiotem uczynicent moraquoliwiexcl do prze-bycia Majiexcl one do pewnego stopnia utoraquosamicent myplusmnlz rzeczywistoplusmnciiexcl A uczynicent to majiexcl za sprawiexcl usta-nawiania koniecznej implikacji raquoe jeraquoeli istnieje myplusmnluzasadniona i wyraraquoajiexclca wiedzbrvbar to tym samym ko-niecznie istnieje rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl ta myplusmnl wyraraquoaNie czyni to myplusmnli identyczniexcl z jej przedmiotem ale de-terminuje konieczne wspoacuteordfwystbrvbarpowanie tych dwojga

Ten problem koniecznoplusmnci stawia wiedzbrvbar w trudnejsytuacji Zgodnie z myplusmnliexcl sceptykoacutew o ktoacuterej obale-niu dotiexcld nic mi nie wiadomo (dowodziexclc raquoe roacutewnieraquoco do wiedzy sceptycznej naleraquoy bycent sceptycznym ra-czej jiexcl mimowolnie potwierdzono niraquo obalono) karaquodeuzasadnienie wymaga uzasadnienia swojej skuteczno-plusmnci w uzasadnianiu A to zawsze prowadzi do ktoacuteregoplusmnz trzech bordfbrvbardoacutew

1 Regresu ad innitum

2 Dogmatyzmu

3 Bordfbrvbardnego koordfa

Niezaleraquonie jednak od tego czy kiedykolwiek uda sibrvbarprzezwycibrvbarraquoycent te trudnoplusmnci zwiiexclzane z uzasadnieniemwyznawania raquoadnej wiary nie usprawiedliwiaordfaby samatylko jej prawdziwoplusmncent Ona musi bycent uzasadniona abybyordfa warta wyznawania

Oczywiplusmncie istniejiexcl roacuteraquonorakie plusy wiary Wiarawedordfug pierwszej z wymienionych przez mnie koncep-cji (tj akt wierzenia) uordfatwia raquoycie i daje nadziejbrvbar nawiele choroacuteb dziaordfa jak placebo jednoczy spoordfeczelaquo-stwo i pomaga pozostawacent wiernym wordfasnym wybo-rom moralnym (zakordfadam raquoe ktoplusmn kto jest chociaraquobybezpodstawnie przekonany o absolutnoplusmnci wytycznychetycznych jest bardziej skordfonny sibrvbar ich trzymacent cho-ciaraquoby we wordfasnym sumieniu niraquo ktoplusmn kto sprowadzaje tylko do faktu ich faktycznego powstania w procesieewolucji biologicznej)

Jednakraquoe jak zawsze podkreplusmnla znany brytyjski bio-log etnolog i ewolucjonista prof Richard Dawkins toraquoe w coplusmn jest przyjemnie wierzycent nie sprawia raquoe to coplusmnstaje sibrvbar chocentby odrobinbrvbar bardziej prawdziwe [3] Moraquo-na by rzec raquoe wrbrvbarcz przeciwnie ludzie raczej cierp-koplusmncent danego twierdzenia traktujiexcl jako oznakbrvbar realizmu(jest to mechanizm obronny przed dostrzeganiexcl w in-nych skordfonnoplusmnciiexcl do optymistycznych przekonalaquo)

Siexcl teraquo inne plusy wiary obojbrvbartnej wobec poznaniaOjciec wibrvbarty Jan Paweordf II pisaordf np o wierze jako wyj-plusmnciu naprzeciw Zbawicielowi z miordfoplusmnci oarowujiexclcemunam samego siebie wierze jako o przyjbrvbarciu go [4] (czegomaterialnym symbolem jest przecieraquo komunia [5])

Tego typu zalety wiary roacutewnieraquo pomijam gdyraquo niemajiexcl one nic wspoacutelnego z wiedziexcl

4 Uzasadnianie przekonalaquo

Uzasadnienie dla przekonalaquo i wiedzy na nich opar-tej uzyskuje sibrvbar uraquoywajiexclc rozmaitych metod poznaw-czych Zatem wordfaplusmnnie od rodzajoacutew tych metod zaleraquoydo jakiego rodzaju przekonalaquo i wiedzy naleraquoecent bbrvbardiexclwiedza i przekonania przy pomocy danej z nich uzasad-niane Te metody poznawcze i uzasadniane przy ich po-mocy przekonania oraz wiedzbrvbar na nich opartiexcl wyroacuteraquoniasibrvbar i klasykuje na podstawie rozmaitych kryterioacutew

Historia myplusmnli europejskiej zaroacutewno lozocznej jaki naukowej zna wiele klasykacji epistemologicznychDotyczyordfy one roacuteraquonych dziedzin tej gaordfbrvbarzi lozoimin wiedzy i zdalaquo (przekonalaquo)

Od czasoacutew Humea i Kanta [6] przyjbrvbarordfo sibrvbar dzielicentwiedzbrvbar wedordfug kryterium sposobu w jaki jest ona uzy-skiwana przekonania natomiast wedordfug kryterium spe-cycznie rozumianej niezawodnoplusmnci

Na podstawie pierwszego kryterium wyroacuteraquoniano

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 25

apriorycznie sposoby rozumowania oraz aposterio-ryczne postrzeganie rzeczywistoplusmnci pod ktoacutere moraquo-na podciiexclgniexclcent aprioryczne informacje wrodzone tzwnatywne

Na podstawie drugiego kryterium wyroacuteraquoniano zda-nia analityczne i syntetyczne Pierwsze posiadaordfyorzecznik ktoacuterego treplusmncent zawarta byordfa w treplusmnci podmio-tu a ogoacutelniej ujmujiexclc charakter tego typu zdalaquo prawdziwoplusmncent ich treplusmnci gwarantowaordfy konwencje jbrvbarzy-kowe Drugie posiadaordfy orzecznik ktoacuterego treplusmncent wy-kraczaordfa poza treplusmncent podmiotu i ktoacutery tym samym roz-szerzaordf zakres informacji o podmiocie Dotyczyordfy fak-toacutew i niosordfy ze sobiexcl nowe informacje 1 Zatem ogoacutelniejzgodnie z kryterium niezawodnoplusmnci zdania mogiexcl biexcldsup1bycent sposobem na ukazanie tej samej treplusmnci w innej for-mie (jak w zdaniu Jeraquoeli obudzisz sibrvbar i albo pozmy-wasz naczynia albo wyniesiesz plusmnmieci to albo obudziszsibrvbar i pozmywasz naczynia albo obudzisz sibrvbar i wynie-siesz plusmnmieci) biexcldsup1 wyraraquoacent nowiexcl treplusmncent Pod te ostat-nie oproacutecz zdalaquo syntetycznych moraquona wibrvbarc podciiexclgniexclcentroacutewnieraquo zdania egzystencjalne (nie ordfiexclczycent z egzysten-cjalizmem) czyli zdania o istnieniu czegoplusmn np Stoacuteordfistnieje ale nie orzekajiexclce o tym czymplusmn niczego

Przedstawione powyraquoej klasykacje formalnie odno-sziexcl sibrvbar do roacuteraquonych dziedzin epistemologii moraquona jejednak z powodzeniem stosowacent wzajemnie do swo-ich dziedzin Wiedzbrvbar moraquona dzielicent na podstawie kry-terium rodzaju przekonalaquo na ktoacuterych sibrvbar ona opie-ra Przekonania moraquona natomiast dzielicent na podstawiekryterium wiedzy jakiexcl tworziexcl Przede wszystkim jed-nak poznanie moraquona klasykowacent ze wzglbrvbardu na to dojakiej wiedzy prowadzi i jakie przekonania uzasadniaTakie zabiegi nasuwajiexcl sibrvbar samoistnie nic zatem dziw-nego raquoe w dziejach lozoi implicite wystbrvbarpowaordfy onebardzo czbrvbarsto

Stosujiexclc klasykacje dotycziexclce wiedzy i zdalaquo (prze-konalaquo) do poznania jednoczeplusmnnie ordfiexclczono klasy wy-roacuteraquonione na podstawie obu tych klasykacji Poznanieaprioryczne utoraquosamiano ze zdobywaniem wiedzy wy-raraquoonej w zdaniach analitycznych a aposterioryczne zezdobywaniem wiedzy wyraraquoonej w zdaniach syntetycz-nych (czy teraquo egzystencjalnych)

Powstaordfy w ten sposoacuteb dychotomiczny podziaordf stwa-rzaordf wiele problemoacutew zwordfaszcza raquoe oba rodzaje pozna-nia przeciwstawiano sobie (uznajiexclc tylko ktoacuteryplusmn z nicha deprecjonujiexclc ten drugi) Nic zatem dziwnego raquoestarano sibrvbar go przezwycibrvbarraquoycent niemal od chwili kiedypowstaordf

Praktyce takiego dychotomicznego dzielenia prze-ciwstawiordf sibrvbar jako pierwszy juraquo sam wspoacuteordftwoacuterca jed-

nej z powyraquoszych klasykacji (tej dotycziexclcej zdalaquo)Immanuel Kant wprowadzajiexclc swoje sordfynne zdaniasyntetyczne a priori Byordfy to zdania ktoacutere niosordfy zesobiexcl nowe informacje Ale czbrvbarplusmncent informacji zawar-tych w zdaniach syntetycznych a priori byordfa zasordfugiexclapriorycznych kategorii przyrodzonych umysordfowi Za-tem ta czbrvbarplusmncent informacji nie byordfa do niego wnoszonaz zewniexcltrz

Wspoacuteordfczeplusmnnie Saul Kripke dokonaordf podobnego zabie-gu proponujiexclc zdania analityczne a posteriori Korzy-stajiexclc z pojbrvbarcia denicji ostensywnej zauwaraquoyordf raquoe de-niujiexclc jakiplusmn obiekt przez wskazanie nie musimy znacentwszystkich cech tego obiektu Moraquoemy wibrvbarc wyarty-kuordfowacent zdanie posiadajiexclce za podmiot zdeniowanyostensywnie (tj przez wskazanie) obiekt a za orzecze-nie nazwy jakichplusmn przyrodzonych temu obiektowi cech(a wibrvbarc nazwy zawarte w treplusmnci podmiotu) nie wiedziexclcczy te cechy naprawdbrvbar tycziexcl sibrvbar tego obiektu W takimwypadku o prawdziwoplusmnci tego zdania moraquoemy przeko-nacent sibrvbar poznajiexclc fakty i wchodziexclc w posiadanie no-wych informacji Poznanie takich faktoacutew byordfoby zatempoznaniem analitycznym a posteriori

Jako lepszy przykordfad poznania analitycznego a po-steriori moraquona podacent koncepcjbrvbar samoplusmnwiadomoplusmnci nie-ktoacuterych lozofoacutew (mibrvbardzy innymi interpretatora Kar-tezjusza Ireneusza Ziemilaquoskiego) Otoacuteraquo ich zdaniemsamoplusmnwiadomoplusmncent to nie meta myplusmnl uchwytujiexclca innemyplusmnli Samoplusmnwiadomoplusmncent miaordfaby juraquo bycent przyrodzonakaraquodej myplusmnli ktoacutera pozornie uchwytuje wyordfiexclcznie rze-czywistoplusmncent faktycznie jednak razem z rzeczywistoplusmnciiexcluchwytuje takraquoe samiexcl siebie Istniejiexclca myplusmnl wyraraquoaprzecieraquo nie tylko swojiexcl treplusmncent ale teraquo samiexcl siebie Jeraquoe-li taka a taka myplusmnl istnieje to nie moraquoe bycent prawdiexcl raquoetaka a taka myplusmnl nie istnieje To trochbrvbar tak jak ze ska-mieniaordfoplusmnciami Pozornie one i ich poordforaquoenie plusmnwiadcziexcljedynie o zamierzchordfych czasach prawdiexcl jest jednakraquoe informujiexcl jednoczeplusmnnie o faktach takich jak w tyma tym miejscu leraquoy taka a taka skamieniaordfoplusmncent

W ten sposoacuteb myplusmnlbrvbar wibrvbarc jestem albo raczej myplusmnlbrvbarwibrvbarc myplusmnlbrvbar staje sibrvbar jedynym uzasadnieniem ktoacutere na-prawdbrvbar pewnie zasypuje przepaplusmncent mibrvbardzy poznajiexclcympodmiotem a poznawanym obiektem W tym bowiemwypadku myplusmnl jest z denicji utoraquosamiona z samiexcl sobiexclNie musi wchordfaniacent swojego obiektu aby zyskacent pew-noplusmncent bowiem juraquo go wchordfonbrvbarordfa jest i zawsze byordfa tymsamym co jej przedmiot

Warto w tym miejscu wspomniecent jeszcze o niektoacute-rych koncepcjach ezoterycznych ktoacutere na podstawiezjawiska spliexcltania cziexclstek elementarnych wnioskujiexclo istnieniu pewnego gordfbrvbarbszego poziomu rzeczywistoplusmnci

1W celu zapoznania sibrvbar z denicjami wejdsup1 na httpencyklopediapwnpl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

26 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

na ktoacuterym wszystko jest tym samym Stiexcld zachowa-nie karaquodego elementu wszechplusmnwiata miaordfoby bycent wyra-zem zmian tej samej jedni i tordfumaczycent bordfyskawiczniexcl(szybsze niraquo prbrvbardkoplusmncent plusmnwiatordfa) koordynacjbrvbar zmian do-konujiexclcych sibrvbar w oddalonych od siebie dowolnie odleglecziexclstek Fizycy (tacy jak David Bohm) w ten sposoacutebinterpretujiexclcy zjawiska zyczne naleraquoiexcl do nurtu konte-stacyjnego lat 60-ych i zwiiexclzani siexcl z Buddyzmem ktoacute-ry roacutewnieraquo wyraraquoa idebrvbar podstawowej jednoplusmnci wszech-rzeczy [7] Co waraquone istniejiexcl roacutewnieraquo neuropsycholodzykontestatorzy (tacy jak Karl Pirbram) ktoacuterzy koncep-cjiexcl podstawowej jednoplusmnci wszystkiego tordfumacziexcl rzeko-me moraquoliwoplusmnci poznawania telepatycznego itp Jest tow tym miejscu waraquone dlatego raquoe sugeruje pomysordf nainny sposoacuteb zasypania przepaplusmnci pomibrvbardzy przedmio-tem a uzasadniajiexclcym przedmiotem ale opierajiexclcy sibrvbarna tej samej zasadzie toraquosamoplusmnci podmiotu z przedmio-tem co samoplusmnwiadomoplusmncent

Innym przykordfadam poznania pewnego poprzez utoraquo-samienie podmiotu z przedmiotem przykordfadem nawiiexcl-zujiexclcym do gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmnci mogordfyby bycent pew-ne koncepcje uniwersalioacutew Zgodnie z tymi koncepcja-mi podobielaquostwo realnie bytujiexclcych przedmiotoacutew zy-skuje bytowoplusmncent i stanowi jedniexcl i tiexcl samiexcl strukturiexclobecniexcl we wszystkich z nich Uplusmnwiadomienie sobie te-go podobielaquostwa miaordfoby miecent tbrvbar samiexcl strukturbrvbar coowo podobielaquostwo (niczym u pierwszego Wittgenste-ina struktura myplusmnli i plusmnwiata byordfa taka sama [8] tu by-ordfa ta sama) dzibrvbarki czemu miaordfoby bycent toraquosame z tympodobielaquostwem np koniowatoplusmnciiexcl w ogoacutele [2]

Wszystkie koncepcje poznawcze postrzegajiexclce po-znanie jako utoraquosamienie sibrvbar poznajiexclcego z obiektempoznania siexcl plusmnwiadectwem przeciwko pogliexcldowi gordfosziexcl-cemu raquoe plusmnwiata z denicji nie moraquona poznacent w sposoacutebpewny Pogliexcld taki gordfosi (i zakordfadajiexcl to implicite na-wet sami sceptycy) raquoe samo poznanie jest (i powstaordfojako) aktywnoplusmnciiexcl ktoacutera ma poplusmnredniczycent mibrvbardzy pod-miotem a rzeczywistoplusmnciiexcl o ktoacuterej chciaordfby sibrvbar czegoplusmndowiedziecent nie mogiexclc tego uczynicent w inny sposoacuteb niraquojiexcl poznajiexclc Zatem testowanie pewnoplusmnci jakiejplusmn metodypoznania poprzez poroacutewnywanie jej wynikoacutew z istnie-jiexclciexcl rzeczywistoplusmnciiexcl jest niedorzeczne Gdybyplusmnmy bo-wiem mieli dostbrvbarp do rzeczywistoplusmnci nie musielibyplusmnmyw ogoacutele zawracacent sobie gordfowy czymplusmn takim jak pozna-wanie Tymczasem w kontekplusmncie takich fragmentoacutew po-znania ktoacutere pozwalajiexcl (lub hipotetycznie pozwalajiexcl)utoraquosamiacent sibrvbar podmiotowi z poznawanym przedmio-tem oacutew zarzut jest kompletnie bezpodstawny Testo-

wanie metody poznawczej ktoacutera ma nas informowacento rzeczywistoplusmnci na podstawie kryterium tej poznawa-nej przy jej pomocy rzeczywistoplusmnci sibrvbar wydaje sibrvbar bycentbordfbrvbardnym koordfem Jednak najprostsze bordfbrvbardne koordfo pole-ga na tym raquoe x zaleraquoy od y-a a y od x-a zaleraquonoplusmncent x-aod x-a nie jest bordfbrvbardnym koordfem jest jego toraquosamoplusmnciiexclktoacuterej dotycziexcl zjawiska takie jak samoplusmnwiadomoplusmncent i hi-potetycznie wystbrvbarpujiexclce (lub moraquoliwe) inne fenomeny

Zaroacutewno samoplusmnwiadomoplusmncent (w wbrvbarraquoszym zakresie) jaki koncepcje uniwersalioacutew czy gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmncistanowiiexcl dowoacuted na to raquoe wszystkie trzy (czy cztery)drogi sceptykoacutew mogiexcl okazacent sibrvbar faordfszywe i raquoe istnieniasposoboacutew na pewnoplusmncent poznania nie da sibrvbar wykluczycentW kontekplusmncie naszych dotycziexclcych wiary rozwaraquoalaquo niemniej waraquone wydaje sibrvbar raquoe gordfoszone przez wibrvbarkszoplusmncentreligii zjednoczenie z Sacrum (Bogiem czy Nirwaniexcl)oddaje sposoacuteb poznania polegajiexclcy na utoraquosamieniusibrvbar poznajiexclcego podmiotu z poznawanym przedmio-tem To samo zjawisko moraquoe teraquo zapewnicent wszechwie-dzbrvbar Sacrum Likwiduje ono bowiem problem tego raquoeujbrvbarcie wiedzy o danym wycinku rzeczywistoplusmnci wyma-ga kartki i oordfoacutewka (np boraquoego umysordfu) ktoacutere dopie-ro bbrvbardiexcl musiaordfy same stacent sibrvbar przedmiotem poznaniaa co wibrvbarcej musziexcl bycent bardziej skomplikowane niraquo tenwycinek rzeczywistoplusmnci [9] Sacrum toraquosame ze wszech-plusmnwiatem (lub poza niego wykraczajiexclce chocent obejmujiexcl-ce go) moraquoe posiadacent caordfkowitiexcl wiedzbrvbar o nim i o samejtej wiedzy

Wracajiexclc jednak do kwestii poznania Do siexcldoacutew syn-tetycznych a priori moraquona zaliczycent jeszcze tak roacuteraquono-rodne przejawy aktywnoplusmnci intelektualnej jak wywodySartre rozumowania Kartezjusza2 przesiexcldy i stereoty-py zdrowy rozsiexcldek czy naukowe teoretyzowanie (tylkoczasami majiexclce charakter analityczny)3 Ponadto po-za siexcldami typu syntetycznych a priori i analitycznycha posteriori istnieje jeszcze wiele problemoacutew z dycho-tomicznym podziaordfem poznania (o ktoacuterych jak roacutewnieraquoproponowanym przez mnie wyjplusmnciu z sytuacji poprzezstworzenie innego elegantszego podziaordfu moraquoesz Czy-telniku przeczytacent tutaj [10])

Jednak jakby nie patrzecent obecnie dzieli sibrvbar meto-dy poznawcze na pordfasko traktowane postrzeganie zmy-sordfowe i przede wszystkim formalniexcl matematykbrvbar orazlogikbrvbar jako najplusmnciplusmnlejsziexcl metodbrvbar poznania wyraraquoane-go w tych zdaniach ktoacutere naleraquoiexcl do analitycznycha priori

Bordfiexcld takiego dziaordfania polega przede wszystkim natym raquoe nie sprzeciwiajiexclc sibrvbar temu raquoe wszystkie posia-

2Chociaraquoby te z Medytacji o pierwszej lozoi gdzie wywody prowadzi bardzo gibrvbartko a jednak stara sibrvbar to robicentw sposoacuteb plusmncisordfy

3Podziaordf ten jest czytelnie przedstawiony pod hasordfem dotycziexclcym tego lozofa w Wikipedii na stroniehttpplwikipediaorgwikiKant

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 27

dane przez nas schematy rozumowania powstaordfy w wy-niku ewolucji (tak samo zresztiexcl jak narziexcldy zmysordfoacutew)mimo wszystko wydziela sibrvbar spoplusmnroacuted nich te ktoacutere uwa-raquoa sibrvbar za z koniecznoplusmnci niezawodne Te ktoacutere niosiexcl zesobiexcl nowe informacje czyli te na ksztaordft syntetycznycha priori (gdzie nowe informacje niosordfy nie tylko po-strzeraquoenia ale teraquo ltrujiexclce je schematy) siexcl najczbrvbarplusmnciejlekcewaraquoone Czyni sibrvbar tu wyjiexcltek dla rozumowaniateoretycznego przy czym podziaordf mibrvbardzy nim a rozu-mowaniem zdroworozsiexcldkowym jest nieostry Nie wia-domo gdzie miaordfby sibrvbar kolaquoczycent czbrvbarsto wyplusmnmiewanyzdrowy rozsiexcldek a zaczynacent naukowe teoretyzowanieUksztaordftowane juraquo po narodzinach przesiexcldy czy ste-reotypy epistemologia i metodologia zupeordfnie pomijajiexcl(lub przeklinajiexcl) mimo iraquo siexcl to czbrvbarsto caordfkiem przy-datne i sprytne metody rozumowania

5 Wiedza naukowa

Moraquoliwoplusmncent przeprowadzania procedury uzasadnianiaprzy uraquoyciu dzielonego w powyraquoej opisany sposoacuteb po-znania przypisuje sibrvbar obecnie gordfoacutewnie metodzie nauko-wej Zwordfaszcza poznanie empiryczne zaczbrvbarto ograni-czacent do jedynego moraquoliwego obecnie do zastosowaniaw nauce doplusmnwiadczania zmysordfowego Staordfy za tym suk-cesy nauki i idiexclce za nimi sukcesy techniki oraz pozornybrak potrzeby rozwijania wiedzy w nowych ponadna-turalnych aspektach rzeczywistoplusmnci

Jednoczeplusmnnie podzielono aspekty rzeczywistoplusmnci nate ktoacutere da sibrvbar poznacent i te ktoacuterych sibrvbar poznacent nieda Przy czym nie staordfo sibrvbar to tak jak widzi to wie-lu krytykoacutew podejplusmncia gordfosziexclcego niemoraquonoplusmnci pozna-nia niektoacuterych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci Oskarraquoajiexcl onio to podejplusmncie jedynie scjentystoacutew Ci fanatycy naukimieliby bycent jedynymi ktoacuterzy zawbrvbarraquoali zbioacuter poznawal-nych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci wyordfiexclczajiexclc z niego wieletych ktoacutere religia miaordfaby za zadanie poznacent Tymcza-sem roacutewnieraquo religia to co nauka jest w stanie poznacentzaciiexclgnbrvbarordfa w rejony rzekomo nie niepoznawalne a juraquona pewno nienaukowe

Takie fakty jak dziewictwo Maryi cuda czy trans-substancjacja siexcl jak najbardziej dostbrvbarpne metodzie na-ukowej W wykazywaniu tego typu hipotez istnieje wibrvbarcpole do popisu dla religii

Trzeba teraquo zauwaraquoycent raquoe nasz dzisiejszy podziaordf napoznawalne i niepoznawalne jest skutkiem jedynie mo-mentu historycznego To co dzisiaj niemoraquoliwe do po-

znawania jutro moraquoe stacent sibrvbar jak najbardziej poznawal-ne a nawet naukowe Jak pisaordf Searle to nie naukowoplusmncentdeniuje swoje metody to aktualne metody deniujiexclnaukowoplusmncent [11] Coplusmn co kiedyplusmn byordfo naukowe dzisiajjuraquo nie jest coplusmn co kiedyplusmn byordfo niewyobraraquoalne dziplusmnjest badane Searle wprost zauwaraquoyordf raquoe jeraquoeli kiedyplusmnrzeczywistoplusmncent boska stanie sibrvbar moraquoliwa do badania toBoacuteg lub Jego brak stanie sibrvbar przedmiotem nauki

Pozornie wydaje sibrvbar raquoe

1 metod naukowych nie da sibrvbar zmieniacent

2 nauka bazuje na przyrodzonych czordfowiekowi zdol-noplusmnciach poznawczych i te ktoacutere stosowane siexcl dzi-siaj istniaordfy juraquo w czasach pierwotnych

3 co najwyraquoej moraquona oczyszczacent naukbrvbar z bordfbrvbardnychmetod ale nie dodawacent nowe skuteczne metody

4 nauka moraquoe zwibrvbarkszycent co najwyraquoej czasowo lubprzestrzenni zakres badanych przez siebie obiek-toacutew (wybudowacent wibrvbarkszy teleskop i spojrzecent da-lej przekopacent wibrvbarkszy areaordf by dokopacent sibrvbar dostarszych skamienielin)

Ale tak nie jest Nauka rozwija roacutewnieraquo swoje me-tody w taki sposoacuteb jaki ludziom (w tym naukowcom)przed daniexcl faziexcl rozwoju by nie przyszedordf do gordfowy

Kto kiedyplusmn przypuszczaordfby raquoe moraquoliwe stanie sibrvbar wi-dzenie niedostrzegalnych dla czordfowieka czbrvbarstotliwoplusmnciplusmnwiatordfa A jednak spostrzeraquoenie raquoe w dane zmysordfowedostarczajiexcl gordfoacutewnie danych na temat schematu rze-czywistoplusmnci a nie o na temat jakoplusmnci wraraquoelaquo sprowo-kowaordfo pomysordf przeksztaordfcania obrazoacutew emitowanychw niewidzialnych czbrvbarstotliwoplusmnciach plusmnwiatordfa na obrazywidzialne Co wibrvbarcej sprowokowaordfo wynalezienie urziexcl-dzelaquo ktoacutere niczym osobom dotknibrvbartym synestezjiexcl po-zwalajiexcl nam przeksztaordfcacent dane typowe dla jednychzmysordfoacutew w dane dobierane przez nas innymi zmysordfamiBa wymyplusmnlono nawet sposoby na to by czasami efekttaki osiiexclgniexclcent bez pomocy raquoadnych urziexcldzelaquo dzibrvbarki je-dynie plastycznoplusmnci moacutezgu (np widziexclc poprzez sprzbrvbar-raquoony z kameriexcl plaster przylepiony do jbrvbarzyka) Nawetproacutebuje sibrvbar pominiexclcent w tym procesie receptory (np kie-rowacent kable kamery prosto do moacutezgu)

Te zdumiewajiexclce (lub obecnie juraquo nie) osiiexclgnibrvbar-cia nauki zawdzibrvbarczamy rozwojowi jej metod Nikomuw staroraquoytnoplusmnci (czy nawet epoce oplusmnwiecenia) nie przy-szordfoby do gordfowy raquoe moraquona zobaczycent to czego zobaczycentsibrvbar nie da Niewielu przyszordfoby teraquo wtedy do gordfowy raquoechociaraquoby da sibrvbar wyjaplusmnnicent zordfudzenia zmysordfowe 4 albo raquoe

4Na przykordfad tak zdawaordfoby sibrvbar oczywisty fakt jak to czemu obiekty dalekie wydajiexcl sibrvbar mniejsze niraquo w rzeczy-wistoplusmnci zostaordf odkryty dopiero przez Empedoklesa Powodem jest schodzenie sibrvbar promieni do sup1renicy patrz [12]O ciekawych lozocznych konsekwencjach zwiiexclzanych z tym zordfudzeniem dokordfadniej moraquona przeczytacent na stroniehttpwolnafilozofiablogonetpl2ID301272808DA2008-01-10indexhtml

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

28 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

oproacutecz zmysordfoacutew wewnbrvbartrznych odkryjemy i zaakceptu-jemy kiedyplusmn zmysordf somatyczny (jeszcze Hume wraraquoeniazewnbrvbartrzne traktowaordf jako przeraquoycia psychiczne a niebodsup1ce z ciaordfa) To tyle jeraquoeli chodzi o empiribrvbar

Przejdsup1my teraz do logiki i matematyki bowiem onetakraquoe nie staordfy w miejscu Logika i matematyka jesz-cze w dialogach Platona postrzegane byordfy jako zjawiskapsychiczne jako anamneza Polegaordfy na przypomina-niu sobie faktoacutew Byordfy czymplusmn mistycznym jakiexclplusmn cechiexclludzkiego ducha Poacutesup1niej traktowano je jako odkrywa-nie struktury wszechplusmnwiata Tkwiordfy one w tej struk-turze ktoacuteriexcl czordfowiek poznawaordf rozumem niczym wra-raquoenia zmysordfami Dopiero poacutesup1niej w wyniku dalszegoczteroetapowego rozwoju nauk dedukcyjnych [13] logi-ka i matematyka zamieniordfy sibrvbar w nauki formalne Staordfysibrvbar naukami o przeksztaordfcaniu informacji Informacjiktoacuterych o nic (treplusmnciowo) nie mogordfy wzbogacicent

Poacutesup1niej zostaordfy zaimplementowane do urziexcldzelaquo me-chanicznych w ramach ktoacuterych oznaczajiexcl dziaordfanietych urziexcldzelaquo Na przykordfad funktor alternatywy ozna-cza bramkbrvbar logiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf jeraquoeli otrzy-ma sygnaordf wejplusmnciowy z przynajmniej jednej z dochodziexcl-cych do niej droacuteg funktor koniunkcji oznacza bramkbrvbarlogiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf tylko jeraquoeli otrzyma sy-gnaordf wejplusmnciowy z obu dochodziexclcych do niej droacuteg itdLogika i matematyka staordfy sibrvbar wibrvbarc naukami o dziaordfaniutakich urziexcldzelaquo ktoacutere przeksztaordfcajiexcl zyczne bodsup1cez jednych w drugie nie dodajiexclc nic do nich

Jako bramki (w sensie zycznego wykonywania ta-kich funkcji bo wiadomo juraquo raquoe moacutezg jest sieciiexcl neu-ronowiexcl a nie procesorem) traktuje sibrvbar od niedawnaludzki moacutezg Widacent zatem raquoe z epistemologicznegopunktu widzenia nie tak daleko matematyce do neu-rologii Zwordfaszcza raquoe nikt juraquo nie przeczy raquoe te nie-zawodne racjonalne mechanizmy ludzkiego moacutezgu ja-kie wykorzystuje matematyka powstaordfy (i siexcl na bie-raquoiexclco odnawiane) w wyniku zawodnej ewolucji ktoacuteraw ksztaordftowaniu organizmoacutew kieruje sibrvbar jedynie staty-stykiexcl i prawdopodobielaquostwem (mogordfo sibrvbar zdarzycent raquoewszystkie organizmy ktoacutere przeraquoyordfy czyli my kiero-waordfy sibrvbar w swojej walce o byt bordfbrvbardniexcl logikiexcl ale miaordfyogromne szczbrvbarplusmncie)

Widzimy zatem raquoe nawet coplusmn wydawaordfoby sibrvbar takabsolutnego jak matematyka sibrvbar zmieniaordfo Nikomuw epoce oplusmnwiecenie nie przyszordfoby do gordfowy szczegoacutel-nie raquoe z tiexcl akurat dziedziniexcl wiedzy moraquoe stacent sibrvbar coplusmntakiego raquoe moraquoe sibrvbar ona rozwijacent inaczej niraquo tylko two-rziexclc kolejne twierdzenia i prawa

A co powiedziecent o eksperymencie Kiedyplusmn poznaniedzielono na empiribrvbar i racjonalizm Czym wibrvbarc w ramachtakiego podziaordfu jest eksperyment A czym jest teo-

ria Metody naukowe rozwijajiexcl sibrvbar do tego stopnia raquoeroacutewnieraquo ordfiexclcziexcl ze sobiexcl dawniej przeciwstawiane metodypoznawcze Juraquo nie tylko obserwacja i rozumowanie aletakraquoe teoretycznie przygotowany eksperyment sordfuraquoy dobadania rzeczywistoplusmnci

Kto jest w stanie postawicent granicbrvbar tak rozwijajiexcl-cej sibrvbar nauce w chwili obecnej Skiexcld pewnoplusmncent raquoe nowespojrzenie na doplusmnwiadczenie nie pozwoli nam wordfiexclczycentw zakres nauki doplusmnwiadczenia pozazmysordfowego lub ja-kichplusmn innych metod pobierania informacji z otoczeniaKto jest w stanie powiedziecent raquoe irracjonaliplusmnci nie siexclw stanie wypracowacent takich metod strukturyzowania(albo robienia czegokolwiek innego) swoich informacjijakie przyrodnikom wypracowali matematycy od cza-soacutew anamnezy do czasoacutew formalizacji

6 Uzasadnianie przekonalaquo

religijnych

Przekonalaquo religijnych z pewnoplusmnciiexcl nie da sibrvbar uzasad-nicent przy pomocy jakiegokolwiek rozumowania aprio-rycznego typu analitycznego (moraquoe da sibrvbar je uzasadnicentprzy pomocy jakiegoplusmn innego rozumowania ale tako-we nie jest mi obecnie znane) Tego rodzaju dowodoacutewnie sposoacuteb uraquoycent gdyraquo desygnaty tych przekonalaquo niesiexcl schematami a przede wszystkim desygnaty te nie siexclanalityczne Prawa matematyczne i logiczne stanowiiexcltakie wzory i schematy jak

ab

cd=

ad

bc

albo

((prArr q) and (q rArr r))rArr (prArr r)

Boacuteg jest bytem tymczasem te prawa trudno byordfobynazwacent bytami Moraquoemy miecent plusmnwiadomoplusmncent niezawod-noplusmnci tych praw i ich dowodoacutew a nawet prawdziwoplusmncitych praw ale chyba nikt nie dostrzega w nich bytno-plusmnci Potrzebowaordfyby one dla swojej egzystencji jakiegoplusmnplusmnwiata idei w ktoacuterym mogordfyby bytowacent Takie plusmnwiatymoraquona sobie nawet tworzycent Wiexcltpliwe jednak by osobbrvbarreligijniexcl zadowoliordfo umieszczanie sacrum w takim nie-realnym plusmnwiecie A zwordfaszcza wiexcltpliwym jest aby takaosoba zaakceptowaordfaby przynaleraquonoplusmncent Boga do zbio-ru takich matematycznych i logicznych bytoacutew jak teprzytoczone wyraquoej Dyskusja o takich dowodach jestjaordfowa Nie waraquone czy siexcl one poprawnie przeprowadzo-ne czy nie Nie waraquone czy dowodzone tezy siexcl zbieraquonez rzeczywistymi przekonaniami religijnymi Waraquone raquoedotycziexcl one takiej dziedziny poznania do ktoacuterej Boacutegnie naleraquoy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 29

Analityczne schematy rozumowania moraquona stosowacentdo dowodzenia twierdzelaquo dotycziexclcych sacrum Nale-raquoy jednak jedynie wykorzystywacent je w rozumowaniachmajiexclcych za podstawbrvbar jakieplusmn informacje tak jak to czy-nimy w codziennym raquoyciu Zatem uzasadniajiexclc prze-konania religijne naleraquoy sibrvbar oprzecent na jakichplusmn informa-cjach niezaleraquonie od tego czy ordfiexclcznie z niiexcl wykorzystasibrvbar roacutewnieraquo jakieplusmn wnioskowania analityczne

Zresztiexcl ciekawiexcl moraquoliwoplusmnciiexcl jest tu czerpanie infor-macji nie z empirii ale z nieanalitycznych schematoacutewTaki bordfysk Sacrum w rozumowaniu na skroacutety ZamiastBoga w tradycyjnym zwykordfym postrzeraquoeniu jakieplusmn no-we informacje wciskajiexclce sibrvbar bocznymi drzwiami pod-czas rozumowania Ale jest to na razie chyba raczejnowy pomysordf (w karaquodym razie nie znam nikogo ktopisaordfby o takim procesie) a ja chciaordfbym skupicent sibrvbarraczej na zjawiskach juraquo funkcjonujiexclcych W dalszejczbrvbarplusmnci niniejszego eseju pisziexclc o zdobywaniu nowychinformacji ograniczbrvbar sibrvbar wibrvbarc do empirii

Dowody empiryczne chocent mocno kwestionowane(a wiele z nich wiexcltpliwej jakoplusmnci) istniejiexcl Siexcl nimi cho-ciaraquoby cuda oraz doznania mistykoacutew Pierwsze dotycziexclzwykordfej empirii drugie tzw doznalaquo pozazmysordfowych

7 Cuda

Cuda stanowiiexcl ingerencjbrvbar rzeczywistoplusmnci ponadnatu-ralnej w prawa rzeczywistoplusmnci naturalnej Mimo raquoe wia-ra w cuda wydaje sibrvbar bycent oznakiexcl religijnoplusmnci jest teraquowyrazem pod pewnym wzglbrvbardami smutnego procesuredukcji sfery sacrum do zjawisk bardzo rzadkich

Dawniej bowiem jak opisuje to Fritjof Capra w TaoFizyki [14] caordfoplusmncent zjawisk wyjaplusmnniano w sposoacuteb nieprzyczynowy lecz celowy lub aksjologiczny Dla przy-kordfadu w staroraquoytnoplusmnci postrzegano ciepordfo jako dosko-nalsze od chordfodu wibrvbarc jego miejsce widziano na goacute-rze tak wyjaplusmnniano fakt raquoe rozgrzane powietrze unosisibrvbar a chordfodne opada Z kolei w plusmnredniowieczu i jeszczeczasach noworaquoytnych wszelkie ruchy ciaordf materialnychtraktowano jako sterowane przez Boga Leibniz w swo-im rozwiiexclzaniu dualistycznego dylematu dusza-ciaordfowidziaordf boskiexcl rbrvbarkbrvbar nawet w ruchach ludzkich ciaordf ktoacute-rymi Boacuteg steruje zgodnie z nasziexcl woliexcl ale przy zupeordf-nej niemoraquonoplusmnci tejraquoe woli do samodzielnego wpordfywa-nia na te ciaordfa (z takich pomysordfoacutew wywodzi sibrvbar nawetpewien rodzaj materialistycznej koncepcji umysordfu gordfo-sziexclcej raquoe plusmnwiadomoplusmncent jest co prawda niematerialna alejest teraquo tylko epifenomenem dziaordfania moacutezgu) Co wibrvbar-cej w czasach plusmnredniowiecza a bycent moraquoe nawet do tejpory wielu teologoacutew postrzegaordfo istnienie wszechplusmnwiatanie jako fakt raz sprawiony ale jako proces w karaquodej se-

kundzie odnawiany w wyniku nieustanego obdzielaniaegzystencjiexcl przygodnego bytu jakim jest wszechplusmnwiatprzez konieczny byt za jaki uznawano Boga [2]

Obecnie czasy sibrvbar zmieniordfy i nikt juraquo nie przeczyraquoe przyroda rziexcldzi sibrvbar wordfasnymi precyzyjnymi i w do-datku bardzo prostymi wszechogarniajiexclcymi prawamiSiexcl jedynie osoby ktoacutere od tych praw widziexcl wyjiexcltkiA czbrvbarplusmncent z tych osoacuteb przyczyn owych wyjiexcltkoacutew upatru-je nie w zapaplusmnci uniwersalnych praw naturalnych alew ingerencji struktur nadnaturalnych w te prawa na-turalne

Wiele osoacuteb odmawia doznaniom cudownoplusmnci prawado stanowienia poznania Twierdziexcl one raquoe osoby po-siadajiexclce takie doznania przejawiajiexcl zaburzenia umy-sordfowe lub zaburzenia percepcji Albo raquoe dla czordfowiekaw ogoacutele naturalne siexcl pewne bordfbrvbardy poznawcze z ktoacuterychniektoacutere ujawniajiexcl sibrvbar podczas widzenia cudoacutew Ta-kie roacuteraquonicowanie sposoboacutew poznawania krytykom cu-doacutew umoraquoliwiajiexcl postbrvbarpy nauki i techniki Postbrvbarpy tezostaordfy bowiem osiiexclgnibrvbarte w duraquoej mierze dzibrvbarki odrzu-ceniu wszelkiej zabobonnoplusmnci Zostaordfy one osiiexclgnibrvbarteprzede wszystkim dzibrvbarki odrzuceniu wiary we wszelkiezjawiska postrzegane jednostkowo i nie moraquoliwe do od-tworzenia

Jednak lekcewaraquoenie metod poznawczych uraquoywa-nych przez ludzi do dostrzegania cudoacutew jest caordfkowicieniesordfuszne Przecieraquo to te same metody ktoacuterymi stwier-dzamy takie jednostkowe fakty jak ten raquoe spotkaliplusmnmydanego kolegbrvbar dzisiaj rano w supermarkecie raquoe rowerprzewroacuteciordf wiatr a nie przechodzielaquo albo raquoe mijanyprzez nas samochoacuted skrbrvbarcajiexclc nie wordfiexclczyordf kierunkow-skazu itd

W kontekplusmncie postrzegania cudoacutew sugerujiexclc raquoe jestono wynikiem bordfbrvbardnego dziaordfania moacutezgu lub zmysordfoacutewmoacutewi sibrvbar raquoe moacutezg moraquoe zachowywacent sibrvbar nietypowoa my nie znamy jeszcze ani jego budowy ani dziaordfa-nia W takim razie niech krytycy cudoacutew zgordfosziexcl sibrvbar domnie kiedy bbrvbardiexcl juraquo znali Przecieraquo to dlatego wiemyraquoe to typowe postrzeganie a nie zordfudzenia optyczneczuciowe wizualne czy mibrvbardzyzmysordfowe informujiexcl naso rzeczywistoplusmnci raquoe znane siexcl powody owych zordfudzelaquoWiemy np jak i czemu zaordfamuje sibrvbar plusmnwiatordfo zmieniajiexclcoplusmnrodek i dopiero stiexcld wiem raquoe niektoacutere nasze wraraquoe-nia nie informujiexcl nas o rzeczywistoplusmnci w sposoacuteb wordfa-plusmnciwy W przypadku domniemania urojeniowoplusmnci reli-gijnych widzelaquo w chwili obecnej powody powstawaniatakich doznalaquo nie siexcl znane Nie moraquona wibrvbarc stwierdzicentczy informujiexcl o rzeczywistoplusmnci bordfbrvbardnie czy prawdziwieani stawiacent ich w opozycji do prawidordfowo funkcjonujiexcl-cego moacutezgu

Postrzeganiu cudoacutew trzeba jednak postawicent kilka

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

30 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

warunkoacutew ktoacutere musi ono speordfniacent aby byordfo kwali-kowane jako sup1roacutedordfo poznania Siexcl to te same warunkiktoacutere karaquody rozsiexcldny czordfowiek postawiordfby jakiemukol-wiek poznaniu Nie ma wibrvbarc w owych kryteriach raquoadnejwymagajiexclcej metodologii

Po pierwsze udowodnicent moraquona tylko to czego ist-nienie i brak siexcl rozroacuteraquonialne Nie moraquoemy wibrvbarc uznacentza udowodnione czegoplusmn o czym nie wiem nawet jakwygliexcldaordfaby sytuacja gdyby to coplusmn istniaordfo czy teraquo za-chodziordfo a jak gdyby to nie istniaordfo czy teraquo nie zacho-dziordfo Przez sytuacjbrvbar rozumiem tu zaroacutewno fakt ist-nienia biexcldsup1 nie istnienia rzeczonego obiektu jak i faktywynikajiexclce z takiego istnienia biexcldsup1 nieistnienia Moraquo-na rozumiecent obiekty metazyczne i potracent odroacuteraquonicent jeod ich braku nawet wtedy gdy nie potra sibrvbar wyobrazicentsobie ich samych Trzeba tylko potracent wyobrazicent sobiepojmowalne sytuacje ktoacutere miaordfyby bycent implikowaneprzez te obiekty

Po drugie aby coplusmn udowodnicent musimy wczeplusmnniejwiedziecent czego naleraquoy sibrvbar spodziewacent jeraquoeli to coplusmn zaj-dzie a czego gdy to coplusmn nie zajdzie Dzibrvbarki temu na-stbrvbarpnie ktoacutera z tych dwoacutech sytuacji ma miejsce bbrvbar-dziemy mogli stwierdzicent w taki sposoacuteb abyplusmnmy klasy-kacji zdarzelaquo jako dowodoacutew nie czynili ad hoc

Tak wibrvbarc aby udowodnicent istnienie biexcldsup1 nie istnienieczegoplusmn musimy zawczasu wiedziecent co byplusmnmy musie-li stwierdzicent aby uznacent raquoe to coplusmn istnieje a co raquoebyuznacent raquoe to coplusmn nie istnieje Nastbrvbarpnie musimy biexcldsup1stwierdzicent to pierwsze i uznacent raquoe rozwaraquoany przez nasobiekt (czy stan rzeczy) istnieje (czy teraquo zachodzi)biexcldsup1 to drugie i uznacent raquoe oacutew obiekt nie istnieje (a stanrzeczy nie zachodzi)

Jest jednak jeszcze trzeci warunek Zachodziexclce biexcldsup1nie sytuacje ktoacutere bbrvbardiexcl dla nas wskasup1nikami tego czyrozpatrywany przez nas obiekt (biexcldsup1 zjawisko) istnieje(biexcldsup1 zachodzi) musziexcl bycent jakoplusmn powiiexclzane z tym naco majiexcl wskazywacent Arbitralne ustalenie jaka sytuacjawskazuje na jakie stanowisko jest nieuczciwe intelektu-alnie Zwordfaszcza jeraquoeli (plusmnwiadomie biexcldsup1 nie) ustala sibrvbartakie wysoce prawdopodobne pseudowskasup1niki ktoacuterebbrvbardiexcl potwierdzaordfy nasze juraquo wczeplusmnniej przyjbrvbarte prze-konania Gdyby Newton stwierdziordf raquoe za prawem gra-witacji przemawiacent bbrvbardzie to raquoe otrzyma danego dniana obiad kurczaka (niezaleraquonie od tego czy wiedziaordfbywczeplusmnniej raquoe go otrzyma czy nie) to byordfoby to rozu-mowanie bordfbrvbardne

Niespeordfnianie pierwszego warunku moraquona przekona-niom religijnym w tym roacutewnieraquo przekonaniom naby-tym pod wpordfywem doznania cudu zarzucicent ze stano-wiska ateizmu semiotycznego [15] Pogliexcld ten gordfosiraquoe uzasadnieniem dla ateizmu rozumianego jako brak

wiary w Boga jest niemoraquonoplusmncent wyznawania takiej wia-ry spowodowana brakiem samych pojbrvbarcent metazycz-nych w tym religijnych a wplusmnroacuted nich pojbrvbarcia Boga Po-jbrvbarcia te miaordfyby bycent puste Pustoplusmncent tych pojbrvbarcent miaordfabywynikacent z ich braku odniesienia do empirii Jest onabowiem koniecznym elementem chrztu semantycznegoczyli procesu nabywania pojbrvbarcent podstawowych do ktoacute-rych prbrvbardzej czy poacutesup1niej karaquode pojbrvbarcie sibrvbar sprowadza

Ten sam dewastujiexclcy perspektywbrvbar wiary w Bogaefekt co pustoplusmncent Jego pojbrvbarcia wywoordfywaordfaby takraquoeczbrvbarsto zarzucana temu pojbrvbarciu nieostroplusmncent znaczeniowaNieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg przypisuje sibrvbar temu raquoe ludzieroacuteraquonych epok roacuteraquone grupy a nawet pojedyncze osobyrozumiejiexcl je inaczej Pojmujiexclc je roacuteraquonorodnie czbrvbarstotak dalece odbiegajiexcl od wiexcltordfego trzonu tego pojbrvbarciaraquoe utoraquosamiajiexcl Boga z Bagavanem Iplusmnvariexcl Tao biexcldsup1pariexcl Jin-Jang Nie istnieje jednomyplusmnlnoplusmncent co do przy-pisywania Bogu takich cech jak wszechmoc wszech-wiedza kreacja wszechplusmnwiata miordfosierdzie sprawiedli-woplusmncent jednoplusmncent czy statycznoplusmncent Nie moacutewiiexclc juraquo o zgo-dzie co do denicyjnoplusmnci tych cech

Co wibrvbarcej czbrvbarsto Boga rozumie sibrvbar jako istotbrvbar nie-pojbrvbartiexcl i niepojmowalniexcl ktoacutere to rozumienie w isto-cie pokrywa sibrvbar z teziexcl ateizmu semiotycznego a nie jejprzeczy

Nieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg jest sordfabszym zarzutemgdyraquo w wypadku nieostroplusmnci pojbrvbarcia karaquody zaintere-sowany wypowiadaniem siexcldu na temat obiektu na-zywanego tym pojbrvbarciem zawsze moraquoe je naprbrvbardcezdeniowacent

Pustoplusmnci pojbrvbarcent religijnych moraquona przeciwstawicent pa-rbrvbar faktoacutew redniowieczni scholastycy byli w stanie nietylko ze sobiexcl dyskutowacent (co jest moraquoliwe roacutewnieraquo kie-dy dwie osoby moacutewiiexcl o czym innym nie zdajiexclc sobiez tego sprawy) ale teraquo sibrvbar skutecznie przekonywacent i wy-woordfywacent w oponentach chbrvbarcent skorygowania wordfasnychpogliexcldoacutew Moraquona teraquo przypuszczacent raquoe zwykli ludzieporuszajiexclcy sibrvbar na niezbyt wyszukanym i doplusmncent gene-ralnym poziomie rozumienia nauk religijnych lozo-i i teologii wszyscy rozumiejiexcl pojbrvbarcia metazycznew sposoacuteb podobny

Ponadto naleraquoy zauwaraquoycent raquoe zarzuty przeciwko po-jbrvbarciu Boga siexcl wzajemnie sprzeczne Jeraquoeli pojbrvbarcie tomiaordfoby bycent nieostre znaczeniowo to jak sama nazwawskazuje musiaordfoby znaczenie posiadacent Nie mogordfobywibrvbarc bycent puste

Przykordfadem niespeordfnienia drugiego warunku jestwiara w to raquoe przepowiednie np Nostradamusa sibrvbarspeordfniordfy Ludzie juraquo po fakcie widziexcl w roacuteraquonych zdarze-niach potwierdzenia przepowiedni chociaraquo przed speordf-nieniem sibrvbar tych przepowiedni nie mieli pojbrvbarcia jako

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 31

ono bbrvbardzie wygliexcldaordfo

Przykordfady niespeordfniania trzeciego warunku widzimyw takich zachowaniach wyznawcoacutew roacuteraquonych religii jakupatrywanie cudotwoacuterczej boskiej interwencji w karaquo-dym niezrozumiaordfym wydarzeniu Tymczasem niskieprawdopodobielaquostwo zdarzelaquo ma sibrvbar nijak do ich przy-czyn Dane zdarzenie przeczy biexcldsup1 potwierdza innezdarzenie niezaleraquonie od swojego prawdopodobielaquostwalecz zaleraquonie tylko i wyordfiexclcznie od zwiiexclzku mibrvbardzy ty-mi dwoma zdarzeniami Fale tsunami siexcl spowodowanepodwodnym trzbrvbarsieniem ziemi niezaleraquonie od tego czywystbrvbarpujiexcl w miejscu dla siebie typowym czy pojawi-ordfyby sibrvbar w jakimplusmn miejscu w ktoacuterym nikt by sibrvbar ichnie spodziewaordf Wymysordf zgodnie z ktoacuterym zdarzenianieprawdopodobne byordfyby zawsze skutkiem dziaordfaniaKsibrvbarraquoyca (analogicznie do Boga) i w zwiiexclzku z tymfale tsunami w Londynie reemisja czyjegoplusmn raka i wy-grana na loterii zdarzaordfyby sibrvbar z jego przyczyny byordf-by plusmnmieszny Podobnie jest z pomysordfem raquoe za wszel-kimi nieprawdopodobnymi zdarzeniami stoi Boacuteg Boacutegmoraquoe stacent tylko za tymi zdarzeniami ktoacutere wynikajiexclz jego natury Wtedy jednak niektoacutere zdarzenia nie-prawdopodobne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) musia-ordfyby przeczycent Jego egzystencji a niektoacutere inne jiexcl po-twierdzacent Ewentualnie Boacuteg moacutegordfby bycent do tego stop-nia niezwiiexclzany wordfasniexcl naturiexcl raquoe jego ingerencje byordfy-by chaotyczne Wtedy jednak raquoadne nieprawdopodob-ne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) zdarzenia ani by Jegoegzystencji nie potwierdzaordfy ani jej nie przeczyordfy Przy-pisywanie Bogu sprawstwa nieprawdopodobnych zja-wisk stanowi pogwaordfcenie trzeciego warunku dlategoraquoe ludzie jakiemuplusmn niewyjaplusmnnionemu zjawisku (w do-datku po fakcie) przypisujiexcl nadprzyrodzoniexcl przyczy-nbrvbar w ogoacutele nie wiiexclraquoiexclc wczeplusmnniej (ani poacutesup1niej) tej przy-czyny z tym zjawiskiem

W tym wypadku postrzeganie cudu nie speordfnia trze-ciego warunku w taki sposoacuteb raquoe wcale nie wiiexclraquoe sy-tuacji ktoacutera miaordfaby bycent wskasup1nikiem dziaordfania jakie-goplusmn obiektu ze sfery sacrum z tym obiektem Siexcl jed-nak roacutewnieraquo przykordfady takiego ordfamania tego warunkuw ktoacuterych sytuacja majiexclca bycent wskasup1nikiem dziaordfaniaobiektu ze sfery sacrum jest z tym obiektem powiiexclzana tyle raquoe bordfbrvbardnie

Przykordfadem moraquoe bycent chociaraquoby cud fatimski kie-dy to wiele osoacuteb widziaordfo przybliraquoajiexclce sibrvbar i oddalajiexclcesordfolaquoce Nikogo jednak nie skordfoniordfo to do powrotu na ordfo-no staroraquoytnego kultu Boga Re notabene pierwszegow historii Boga monoteistycznego [16] i sup1roacutedordfa monote-istycznoplusmnci religii abrahamowych W cudzie tym brakbyordfo wordfaplusmnnie powiiexclzania empirii z dowodzoniexcl teziexcl

Z podobnym brakiem mamy do czynienia roacutewnieraquo

wtedy kiedy ktoplusmn komu wiara pomaga lraquoej lub do-skonalej raquoycent wyprowadza z tych udoskonalelaquo wnioseko nadnaturalnej przyczynie swoich sukcesoacutew Tymcza-sem w przypadku ulgi w problemach raquoycia nie tylkonie musi bycent ona niesiona przez Boskiexcl interwencjbrvbar jakoleczniczy skordfadnik religii lecz najpewniej jest skutkiemplaceboicznoplusmnci religii Przecieraquo to raquoe ordfatwiej sibrvbar raquoyjepoacuteki sibrvbar wierzy raquoe raquoona Cibrvbar nie zdradza nie oznaczaraquoe raquoona nie zdradza

Roacutewnieraquo doskonaordfoplusmncent raquoycia nie musi pochodzicent z Bo-skiej interwencji Dziaordfanie doskonaliexclce ma teraquo wieleinnych czynnikoacutew Jednym z takich czynnikoacutew jest mitw ujbrvbarciu Georgesa Sorela Jest on ideiexcl niemoraquoliwiexcl doziszczenia dla ktoacuterej jej prawda czy faordfsz siexcl nieistot-ne a ktoacutera poprzez wiarbrvbar w siebie motywuje ludzi doprzyzwoitego postbrvbarpowania i pozwala im osiiexclgacent za-mierzone cele Cele ktoacutere przecieraquo moraquona zrealizowacentroacutewnie ordfatwo przy pomocy faordfszywej idei-mitu co przypomocy idei prawdziwej (np teza o istnieniu Boga niemusi bycent prawdziwa nawet jeraquoeli stanowi podstawbrvbardla teorii ktoacuteriexcl posordfugujiexclc sibrvbar skutecznie realizujemywordfasne cele)

Wedordfug Sorela takim mitem byordf w marksizmie strajkgeneralny ktoacutery motywowaordf ludzi do uczciwej i rze-telnej pracy a w chrzeplusmncijalaquostwie byordfo nim powtoacuterneprzyjplusmncie Chrystusa ktoacutere wyzwoliordfo w chrzeplusmncijanachsiordfbrvbar do obalenia imperium Z koncepcjiexcl mitu w ujbrvbarciuSorela zgadzajiexcl sibrvbar teraquo niektoacuterzy chrzeplusmncijanie ktoacuterzynawet na wordfasnej skoacuterze doplusmnwiadczyli motywujiexclcegowpordfywu wiary w mit Dziaordfanie zgodne ze schematemwiary w mit pomogordfo np Johnowi Haasowi wyjplusmncent z de-presji [17] Innymi czynnikami doskonaliexclcymi ludzi siexclroacuteraquone czbrvbarsto sprzeczne lozoe w tym roacutewnieraquo popu-larne obecnie roacuteraquonorakie plusmncieraquoki samorozwoju

Zatem kojiexclcy wpordfyw na raquoycie musimy uznacent za ko-lejny przykordfad pogwaordfcenia trzeciego warunku jaki po-stawiordfem przed doplusmnwiadczeniami odnosziexclcymi sibrvbar docudoacutew a jaki doplusmnwiadczenia te musziexcl speordfnicent aby mo-gordfy bycent prawdziwym sup1roacutedordfem poznania Dopoacuteki jakiplusmncud nie speordfni wszystkich trzech powyraquoszych warun-koacutew nie moraquoe bycent dowodem jakichkolwiek zjawisk po-nadnaturalnych Jako dowody bardziej obiecujiexclco za-powiadajiexcl sibrvbar natomiast objawienia mistyczne

8 Mistycyzm

Objawienia mistyczne w przeciwielaquostwie do doplusmnwiad-czania cudoacutew bazujiexcl na doznaniach pozazmysordfowychProblemem mistycyzmu jest jednak to raquoe z goacutery zakordfa-da on iraquo wiedzbrvbar mistyczniexcl o rzeczywistoplusmnci ponadna-turalnej posiiexcldzie jedynie mistyk Zwykli plusmnmiertelnicy

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

32 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

bbrvbardiexcl jej mogli co najwyraquoej od niego wysordfuchacent i uwie-rzycent mu na sordfowo Naleraquoy to uwzglbrvbardnicent wymieniajiexclctrzy rozordfiexclczne i komplementarne hipotezy dotycziexclcetego co i jak widziexcl mistycy Hipotezy te brzmiiexcl

1 wszyscy mistycy zwracajiexcl sibrvbar ku tej samejrzeczywistoplusmnci jednak biexcldsup1 nie potraiexcl jejdostrzec biexcldsup1 nie potraiexcl nam jej przekazacent

2 wszyscy mistycy poszukujiexcl czegoplusmn innegoa ich rzekome obiekty poznawania siexcl ze so-biexcl sprzeczne natomiast ich wiedza jest faordf-szywa gdyraquo metoda poznania prowadzi downioskoacutew karaquoiexclcych odrzucicent wnioski zdoby-te tiexcl metodiexcl

3 wszyscy mistycy poszukujiexcl tego samego alewibrvbarkszoplusmncent z nich sibrvbar myli a tylko jeden kilkubiexcldsup1 niewielka czbrvbarplusmncent ma racjbrvbar

Gdyby zachodziordf drugi przypadek oznaczaordfoby toraquoe mistycyzm jest jednym wielkim bublem poznaw-czym ktoacuterym nie warto zawracacent sobie gordfowy

Gdyby zachodziordf wypadek pierwszy oznaczaordfoby toraquoe tak naprawdbrvbar biexcldsup1 nikt nie jest w stanie poznacent rze-czywistoplusmnci ponadzmysordfowej biexcldsup1 raquoe ogromna wibrvbark-szoplusmncent zwykordfych osoacuteb nie tylko nie jest w stanie jej po-znacent ale teraquo nie jest w stanie usordfyszecent o niej czegokol-wiek w co mogordfa by przynajmniej uwierzycent

Trzeba przy tym zauwaraquoycent raquoe dopatrzenie sibrvbar sup1roacutedordfarozbieraquonoplusmnci w mistycznych przekazach na poziomie sa-mej komunikacji a nie poznania oznacza raquoe widocznegoordfym okiem sprzecznoplusmnci w objawieniach mistycznychstajiexcl sibrvbar pozorne

Problemem jest jednak w tym wypadku jeszczefakt iraquo czbrvbarsto wplusmnroacuted mistykoacutew naleraquoiexclcych do eksklu-zywnych (tj upatrujiexclcych w sobie wyordfiexclcznoplusmncent) reli-giach zwordfaszcza monoteistycznych podstawowym do-znaniem mistyka ktoacutere potraordf on wyplusmnmienicie prze-kazacent jest faordfszywoplusmncent pozostaordfych religii lub nawet po-zostaordfych wyznalaquo tej samej religii do ktoacuterej on naleraquoy

O ile mistycy nie wyraraquoali takich pogliexcldoacutew moraquonaprzyjiexclcent raquoe wszyscy doznawali tego samego i zdobywaliwiedzbrvbar chociaraquoby sami dla siebie mimo raquoe nie byliw stanie jej przekazacent

W przypadku trzecim mielibyplusmnmy do czynieniaz prawdziwym poznaniem i prawdziwiexcl wiedziexcl nie-ktoacuterych mistykoacutew i z prawdziwymi informacjami do-starczanymi przez nich osobom postronnym (chocent niez wiedziexcl bo osoby te uzasadnienia tych informacji byotrzymacent nie mogordfy) Taka wiedza mistyka byordfaby bar-dzo szczegoacutelna gdyraquo powstawaordfaby za sprawiexcl zastoso-wania metody dajiexclcej karaquodemu jiexcl stosujiexclcemu roacuteraquone

rezultaty ale tylko niektoacuterym z nich prawdziwe (po-dobnie byordfoby gdyby karaquody doznawaordf innych zordfudzelaquooptycznych a niektoacutere z nich okazaordfyby sibrvbar oddawacentstan faktyczny) Mimo wszystko jednak dla tej wiexclskiejgrupki szczbrvbarplusmnliwych mistykoacutew byordfaby to wiedza

Pojawia sibrvbar zatem pytanie czy wierzycent mistykomskoro siexcl w stanie jedynie (ewentualnie) przekazacent in-formacje o tym co rzekomo widziexcl ale nie siexcl w stanieprzekazacent uzasadnienia prawdziwoplusmnci tych informacjiZazwyczaj jak pisaordfem we wstbrvbarpie ludzie jako kryte-rium podjbrvbarcia decyzji czy w coplusmn wierzycent uznajiexcl praw-dziwoplusmncent tego czegoplusmn Zatem gdybyplusmn byordf czytelniku mi-stykiem naleraquoiexclcym do nielicznego grona prawdziwychlub gdybyplusmn byordf mistykiem ekumenicznym naleraquoiexclcymdo szerokiego grona mistykoacutew majiexclcych problem z ko-munikowaniem sibrvbar wydaje sibrvbar raquoe powinieneplusmn odpowie-dziecent raquoe przynajmniej niektoacuterym mistykom naleraquoy wie-rzycent Wydaje sibrvbar raquoe powinniplusmnmy biexcldsup1 wierzycent w treplusmncentsordfoacutew niektoacuterych mistykoacutew biexcldsup1 przynajmniej w to raquoeoni jakiexclplusmn wiedzbrvbar poznajiexcl chocent nie potraiexcl jej przeka-zacent Nie do kolaquoca zgadzam sibrvbar z takim mniemaniem

Jeraquoeli ustawimy sobie przekonania w szeregu od naj-mniej do najbardziej wartoplusmnciowych bbrvbardzie on wygliexcl-daordf w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb

1 przekonania faordfszywe o intersubiektywnie po-twierdzonej faordfszywoplusmnci

2 przekonania faordfszywe o nie intersubiektywniepotwierdzonej faordfszywoplusmnci

3 przekonania faordfszywe o niezwerykowanejfaordfszywoplusmnci

4 przekonania prawdziwe o niezwerykowanejprawdziwoplusmnci

5 przekonania prawdziwe o nie intersubiektyw-nie potwierdzonej prawdziwoplusmnci

6 przekonania prawdziwe o intersubiektywniepotwierdzonej prawdziwoplusmnci

7 obiektywny plusmnwiat (to juraquo nie siexcl przekonaniaale jest to niespeordfniony ideaordf ktoacutery marzyordf-by sibrvbar lozofom aby bycent moraquoliwym do ob-jbrvbarcia umysordfem z oczywistych przyczyn podrugiej stronie szeregu nie ma obiektywnegoanty-plusmnwiata gdyraquo z denicji takie coplusmn nie ist-nieje)

W tym szeregu ostatni poziom jest osiiexclgalny tyl-ko dla naszej samoplusmnwiadomoplusmnci (ewentualne inne spo-soby jego osiiexclgnibrvbarcie teraquo musiaordfyby sibrvbar dokonywacentpoprzez plusmnwiadomoplusmncent i to poprzez samoplusmnwiadomoplusmncent)Przed ostatni poziom jakoplusmnci przekonalaquo jest osiiexclga-ny np przez naukbrvbar Trzeci od kolaquoca bycent moraquoe moraquoe

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 33

bycent osiiexclgany przez niektoacuterych lub wibrvbarkszoplusmncent mistykoacutewJednak dla zwykordfego plusmnmiertelnika nawet z pomociexcl mi-stykoacutew osiiexclgalny jest co najwyraquoej czwarty poziom ja-koplusmnci przekonalaquo

Na tym poziomie wystbrvbarpuje juraquo prawdziwoplusmncent (albowystbrvbarpowacent moraquoe tego nie wiemy przynajmniej janie wiem) ale nie wystbrvbarpuje jeszcze uzasadnienie usiordfu-jiexclce zasypacent przepaplusmncent mibrvbardzy podmiotem a obiektemCzy naleraquoy w takiej sytuacji zachowywacent przekonaniaznajdujiexclce sibrvbar na tym poziome zadecyduj sam Czy-telniku Na pewno naleraquoy zachbrvbarcacent do wspinania sibrvbarz poziomoacutew niezwerykowanych faordfszywych lub praw-dziwych przekonalaquo na poziomy o coraz lepszej wery-kowalnoplusmnci w ktoacuteriexclkolwiek ze stron taka wspinacz-ka by nie prowadziordfa Potraktujcie to stwierdzenie ja-ko zachbrvbartbrvbar z mojej strony do mistycyzmu oraz roz-wijania swoich zainteresowalaquo w innym niraquo materialnykierunku

W kolaquocu wartoplusmnci materialne siexcl w ostatecznym roz-rachunku bezwartoplusmnciowe co pozytywistycznie nasta-wione osoby przyznajiexcl z jeszcze wibrvbarkszym naciskiemniraquo metazycy Jeraquoeli nie znamy niczego co stanowiordfo-by prawdziwiexcl wartoplusmncent a caordfa aksjologia sprowadza sibrvbartylko do materialnych bodsup1coacutew tyle samo wartych copolecenia wydawane przez komputer drukarce to anibogactwo ani pibrvbarkno ani szczbrvbarplusmncie ani miexcldroplusmncent aninawet uczynnoplusmncent nie stanowi wartoplusmnci Bogacz i dziadpibrvbarkna i szkaradna szczbrvbarplusmnliwy i smutny miexcldry i gordfupialtruista i egoista wszyscy oni majiexcl roacutewno jeplusmnli war-toplusmnci siexcl jedynie jednym z biologicznych mechaniczniedziaordfajiexclcych czynnikoacutew motywujiexclcych Jeraquoeli wibrvbarc niejest sibrvbar na 100 pewnym swego pozytywizmu wartochociaraquo podjiexclcent ryzyko podroacuteraquoy do bycent moraquoe wyima-ginowanego plusmnwiata wartoplusmnci w nadziei raquoe sibrvbar one tamjednak znajdujiexcl i raquoe sibrvbar je tam odnajdzie

Powoli kolaquocziexclc rozwaraquoania na temat poznawaniaprawd ponadnaturalnych i metazycznych muszbrvbar od-nieplusmncent sibrvbar do jeszcze jednej niezwykle rozpowszechnio-nej bordfbrvbardnej i przewrotnej tezy Mianowicie do tezy raquoeuzasadnieniem wiary jest sama wiara wordfaplusmnnie Jest tokoncepcja wiary w ujbrvbarciu drugim spoplusmnroacuted przedstawio-nych przeze mnie na wstbrvbarpie tj koncepcja wiary jakometody poznawczej

Twierdzenie raquoe uzasadnieniem dla wiary jest samawiara jest o tyle pokrbrvbartne raquoe za uzasadnienie danegoprzekonania uznaje ono samo istnienie tego przekona-nia Oczywiplusmncie jest to bordfiexcld W pewnym sensie jest tobordfbrvbardne koordfo Poszczegoacutelne treplusmnci wiary siexcl przecieraquo tymdla czego szukamy uzasadnienia czyli tym dla czegoszukamy powodoacutew aby w to uwierzycent (zakordfadajiexclc raquoestaramy sibrvbar wierzycent tylko w informacje potwierdzone)

Nie moraquoe wibrvbarc bycent uzasadnieniem postawy wierziexclcejsama wiara samo to raquoe sibrvbar wierzy

Bycent moraquoe w tym miejscu wiele osoacuteb skontruje raquoew uzasadnianiu wiary wiariexcl chodzi o to raquoe to nie sa-ma wiara lecz zdolnoplusmncent do wiary w dane dogmaty czyprzesiexcldy jest dowodem niezwykordfoplusmnci tych dogmatoacutewczy przesiexcldoacutew tj raquoe nie daordfoby sibrvbar w nie uwierzycentgdyby nie istniaordfa jakaplusmn przyczyna takiej ich atrakcyj-noplusmnci Osoby te uznajiexcl wibrvbarc wordfasne przywiiexclzanie dookreplusmnlonych tez za dowoacuted sordfusznoplusmnci tych opinii (do-gmatoacutew czy przesiexcldoacutew) Natomiast sordfusznoplusmncent wordfasnychopinii uznajiexcl za powoacuted do utwierdzania sibrvbar w swoichprzekonaniach (dogmatach czy przesiexcldach)

Jednak jak powiedziaordf Chrystus Dla tego kto wie-rzy wszystko jest moraquoliwe [18] I faktycznie spoty-kamy w plusmnwiecie mnoacutestwo bardzo silnych i wzajemniesprzecznych systemoacutew przekonalaquo zupeordfnie nie uznawa-nych przez nas za prawdziwe Wieloplusmncent religii i wyznalaquolozoi i plusmnwiatopogliexcldoacutew zabobonoacutew i obrzbrvbardoacutew ma-gicznych kultoacutew i prawd obiegowych przytordfacza Od-powiednie wychowanie w prawie karaquodym wyrobi silneprzekonanie do wtordfaczanych mu treplusmnci Odpowiednieczynniki mogiexcl roacutewnieraquo wymoacutec na czordfowieku wiarbrvbar juraquow dorosordfym raquoyciu (np wielu plusmnmiertelnie chorych za-przecza chorobie i wierzy w swoje zdrowie) A niektoacutereosoby siexcl z natury podatne na zabobony i prawdy obie-gowe

Najlepszym potwierdzeniem tego raquoe siordfa wiary niezaleraquoy od mocy treplusmnci tej wiary jest fakt raquoe zmien-niexcl pozwalajiexclciexcl najbardziej precyzyjnie przewidywacentreligibrvbar danej osoby jest religia jej rodzicoacutew biexcldsup1 wy-chowawcoacutew

A zwiiexclzek pomibrvbardzy tymi dwiema zmiennymijest tak silny raquoe araquo uznawany za oczywisty Zdjbrvbar-cie trojga trzylatkoacutew podpisanych jako chrzeplusmnci-janin muzuordfmanin i buddysta nie wzbudza kon-trowersji to samo zdjbrvbarcie trzylatkoacutew podpisanychjako liberaordf socjalista i konserwatysta wywoordfujeplusmnmiech (eksperyment tego typu przeprowadzaordf Ri-chard Dawkins zmieniajiexclc podpisy pod ekume-nicznym zdjbrvbarciem dzieci w gazecie)

9 Podsumowanie

W ogoacutelnym rozrachunku okazuje sibrvbar raquoe perspektywypoznawania sfery ponadnaturalnej co do ktoacuterej dzisiajraquoywimy jedynie wiarbrvbar wydajiexcl sibrvbar bycent caordfkiem obiecu-jiexclce znacznie bardziej niraquo by sibrvbar to wielu wydawaordfo Je-dynie sposoacuteb podejplusmncia do tego typu poznania czyni muwielkiexcl szkodbrvbar A dotyczy to zaroacutewno podejplusmncia ze stro-ny odrzucajiexclcych takie poznanie sceptykoacutew jak i po-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

34 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

dejplusmncia ze strony entuzjastoacutew tego rodzaju poznaniaktoacuterzy zbyt ochoczo przyjmujiexcl wszystko w ponadna-turalnej materii a zbyt rzadko poddajiexcl to sceptycz-nej reeksji Moraquona nawet przypuszczacent raquoe to wordfaplusmnniepo stronie tych ostatnich leraquoy wibrvbarcej winy gdyraquo majiexclcprzed sobiexcl perspektywbrvbar rozwoju metod poznawczychw sferze metazycznej i ponadnaturalnej zazwyczajodrzucajiexcl perspektywbrvbar tbrvbar zupeordfnie

Wystarczy posordfuchacent przywoacutedcoacutew religijnych abyspostrzec raquoe to nie raquoaden rodzaj uzasadnienia ale czy-sta wiara jest tym do czego oni nakordfaniajiexcl i tym co ce-niiexcl Od Rabinoacutew przez papieraquoa po ajatollahoacutew bezkry-tyczne podiexclraquoanie za Panem przedstawia sibrvbar jako naj-wibrvbarksziexcl cnotbrvbar sceptyczniexcl ciekawoplusmncent jako dowoacuted dziaordfa-nia Zordfego a brak wiexcltpliwoplusmnci jako zasordfugbrvbar Wystarczyteraquo posordfuchacent zwykordfych ludzi i ich uzasadnienia wordfa-

snych pogliexcldoacutew oni wierziexcl bo taka jest ich wiara Poprostu

Wielu wierzy jak juraquo pisaordfem z pozapoznawczychpowodoacutew Jest to wiara zgodna z pierwsziexcl z przedsta-wionych przeze mnie na pocziexcltku koncepcji Wiara jestdla tych osoacuteb czymplusmn co daje siordfbrvbar co pozwala raquoycent coutoraquosamia sibrvbar z silniexcl woliexcl i energiiexcl stiexcld w ogoacutele wy-ordfiexclczajiexcl jiexcl oni z dziedziny poznawczej

Przed wiariexcl dla samej wiary bardzo ostrzegam Na-tomiast ludzi dla ktoacuterych wiara jest wartoplusmnciiexcl niezaleraquo-nie od prawdziwoplusmnci swoich treplusmnci bardzo cenibrvbar Jesz-cze bardziej cenibrvbar ludzi ktoacuterzy odwaraquoyli sibrvbar sproacutebowacentswoich poznawczych siordf w plusmnwiecie ponadnaturalnymMam teraquo nadziejbrvbar raquoe tych pionieroacutew bycent moraquoe roacutew-nieraquo pod wpordfywem tego artykuordfu bbrvbardzie przybywacent

Literatura

[1] K Ajdukiewicz Zagadnienia i kierunki lozoi Teoria poznania Metazyka (Antyk Warszawa 2003)

[2] R Heinzmann Filozoa plusmnredniowieczna (Antyk Kbrvbarty 1999)

[3] R Dawkins Boacuteg urojony (Cis Warszawa 2007)

[4] Jan Paweordf II Co to znaczy wierzycent (Wydawnictwo Sioacutestr Loretanek Warszawa 1988)

[5] R Smoczylaquoski Reformacja Deformacja Fronda 1516 222 (1999) Wywiad Rafaordfa Smoczylaquoskiego zeScottem Hahnem httpwwwfrondaplarch15-16112htm

[6] W Tatarkiewicz Historia lozoi tom II (PWN Warszawa 2005)

[7] M Talbot Duchowoplusmncent i nauka holograczny wszechplusmnwiat Biuletyn internetowy Garuda 14 (2006)Przekordfad Paweordf Karpowicz httpdzogczenmedytacjanetgarudaBiuletynGaruda20nr2014

[8] L Wittgenstein Dociekania lozoczne (PWN Warszawa 2008)

[9] I Steward Czy Boacuteg gra w koplusmnci Nowa matematyka chaosu (PWN 2001)

[10] Dwa pnie poznaniahttpwolnafilozofiablogonetpl2ID297675019DA2008-02-05indexhtml

[11] J R Searle Umysordf moacutezgi i nauka (PWN Warszawa 1995)

[12] R Feyman Wykordfady z zyki Optyka Termodynamika Fale (PWN Warszawa 2005)

[13] K Ajdukiewicz Logika pragmatyczna (PWN Warszawa 1975)

[14] F Capra Tao zyki (Rebis Warszawa 2001)

[15] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne (Aletheia Warszawa 2000)

[16] J Cepik Jak czordfowiek stworzyordf bogoacutew (Nasza Ksibrvbargarnia Warszawa 1982)

[17] R Smoczylaquoski Protestantyzm prowadzi do ateizmu Fronda 1516 208 (1999) Wywiad RafaordfaSmoczylaquoskiego ze Johnem Haasem httpwwwfrondaplarch15-16105htm

[18] Biblia Mk 9 23

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 35-48 (2008)

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu

Jarek Diexclbrowskilowast

Nadesordfano 16 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 14 maja 2008

Streszczenie

W czordfowieku nierzadko budziexcl sibrvbar niepokojiexclce pytania Kim jestem Czym jest plusmnwiatPo co raquoyjbrvbar Jak wobec tego powinienem raquoycent Jak mam uzyskacent odpowiedzi na takiepytania Jak ocenicent ktoacutera jest poprawna I co to w kolaquocu znaczy raquoe jest ona poprawnaArtykuordf ten stara sibrvbar powiiexclzacent wyboacuter metody udzielania odpowiedzi i kryterium oceny ichpoprawnoplusmnci z celem w jakim zadano pytanie Prowadzi to do uplusmnciplusmnlenia pojbrvbarcent naukawiara wiedza i prawda dokonanego na potrzeby dyskusji mibrvbardzy plusmnwiatopogliexcldamiDzibrvbarki temu unika sibrvbar przekordfamalaquo pojawiajiexclcych sibrvbar gdy pojbrvbarcia zdeniowane w jednymkontekplusmncie siexcl uraquoywane w innym Pozwala to mibrvbardzy innymi wskazacent na miejsca w ktoacuterychpropagatorzy roacuteraquonych pogliexcldoacutew naduraquoywajiexcl wiarygodnoplusmnci jakiexcl cieszy sibrvbar nauka

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 35

2 Podstawowe problemy plusmnwiatopogliexcldowe 36

3 Czym jest prawda 38

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza 40

5 Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnoplusmncent 42

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld oparty na nauce 43

7 Optymalizm przykordfad niescjentycznego pogliexcldu na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar 44

8 Podsumowanie i wnioski 45

1 Wstbrvbarp

Rozwaraquoajiexclc podstawy pogliexcldoacutew o naturze rzeczy-wistoplusmnci Russell przeciwstawiordf wiarygodnoplusmncent tra-dycyjnej religii wiarygodnoplusmnci nauki pisziexclc

Sposoacuteb w jaki nauka dochodzi doswoich tez skrajnie roacuteraquoni sibrvbar od sposo-bu w jaki czyniordfa to plusmnredniowieczna teo-logia Nauka zachbrvbarca wibrvbarc do za-

niechania poszukiwalaquo prawdy absolut-nej na rzecz czegoplusmn co moraquona by na-zwacent prawdiexcl techniczniexcl a co przysordfu-guje karaquodej teorii ktoacuteriexcl moraquona skutecz-nie wykorzystacent w wynalazczoplusmnci lub wprzewidywaniu przyszordfoplusmnci [1]

Wagi podobnym spostrzeraquoeniom dodajiexcl sukcesymetody naukowej i kontrast pomibrvbardzy jednolito-

lowastAdres elektroniczny jarkowiyahoocom strona internetowa httpwujzbojrepublikapl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

36 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

plusmnciiexcl wynikoacutew zyki chemii czy biologii a roacuteraquo-norodnoplusmnciiexcl lozocznych idei Z czasem rozpo-wszechniordfo sibrvbar wibrvbarc przekonanie raquoe tradycyjnysposoacuteb lozofowania nie ma wibrvbarkszego sensu gdyraquokieruje sibrvbar ku problemom niemoraquoliwym do zde-niowania tak precyzyjnie jak jest to wykonalne wramach nauki Uznano raquoe zdania uraquoywajiexclce pojbrvbarcentmetazycznych jak na przykordfad Boacuteg w znacze-niu innym niraquo mitologiczny siexcl pozbawionymi sen-su ciiexclgami napisoacutew lub dsup1wibrvbarkoacutew [2] Filozofowiegordfosziexclcy podejplusmncie do plusmnwiata nazywane przez nichnaukowym doszli do wniosku raquoe prawdziwoplusmncent ta-kich zdalaquo jest niesprawdzalna wspomnianym po-jbrvbarciom nie moraquona przypisacent niczego realnego [2]Jeplusmnli wibrvbarc lozof zamierza wypowiadacent sensowne izasadne twierdzenia stanowiiexclce wkordfad do naszegopoznania plusmnwiata powinien raczej przecieracent dro-gbrvbar nauce badajiexclc metodologibrvbar i strukturbrvbar naukioraz jbrvbarzyk opisywanie i wyjaplusmnnianie plusmnwiata wi-nien zaplusmn zostawicent naukom przyrodniczym i spo-ordfecznym [3] A jeplusmnli juraquo zamierza wypowiadacent sibrvbaro plusmnwiecie to ma ignorowacent wszelkie nieobalalnehipotezy za ktoacuterymi nie przemawiajiexcl raquoadne plusmnwia-dectwa empiryczne [4] Filozof podkreplusmnlajiexclcy raquoew pewnym sensie raquoadne wyjaplusmnnienia nie mogiexcl nassatysfakcjonowacent intelektualnie bo zawsze opartesiexcl na jakichplusmn zaordforaquoeniach [5] nie spotka sibrvbar tu zaprobatiexcl [6] Niesprawdzalne naleraquoy bowiem sta-racent sibrvbar wyrugowacent a jeplusmnli to chwilowo zda sibrvbar nie-moraquoliwym nie naleraquoy do takich twierdzelaquo zbytniosibrvbar przywiiexclzywacent Z czasem nauka zapewne i takzastiexclpi lozobrvbar [7] doprowadziwszy do peordfnej na-turalizacji epistemologii (teorii poznania) nie matutaj fundamentalnych przeszkoacuted chocent wymagacentto bbrvbardzie ogromnego rozwoju neurozjologii [8]

Takiexcl wizjbrvbar poznania moraquona okreplusmnlicent mianemskrajnego scjentyzmu Jest ona obarczona funda-mentalnymi bordfbrvbardami skutkujiexclcymi zupeordfnie faordf-szywym obrazem relacji pomibrvbardzy wiedziexcl i wiariexclczyli - moacutewiiexclc ogoacutelnie - pomibrvbardzy tym co potra-my uzasadnicent i tym czego uzasadnicent nie moraquoe-my Ani nauka ani lozoa ani religia nie mogiexclpodacent niezbywalnego uzasadnienia iraquo tezy przeznie przedstawiane siexcl prawdziwe w jakimplusmn absolut-nym sensie Jeplusmnli prawdziwoplusmncent jakiejplusmn tezy potra-my uzasadnicent to jest to prawdziwoplusmncent - jakby po-wiedziaordf Russell o nauce techniczna Jednak-raquoe we wszelkich sytuacjach ktoacutere wymagajiexcl odnas rzeczywistej decyzji gdyraquo nie zmuszajiexcl nas dopodporziexcldkowania sibrvbar biegowi wydarzelaquo nie mo-raquoemy kierowacent sibrvbar samiexcl jednoznacznie uzasadnio-

niexcl technicznie prawdziwiexcl wiedziexcl naukowiexcl Naukapowie nam wtedy co najwyraquoej jakie techniczneskutki bbrvbardzie miaordfo takie czy inne postbrvbarpowanienie powie nam jednak do ktoacuterych z tych skutkoacutewpowinniplusmnmy diexclraquoycent i co wobec tego powinniplusmnmy wy-bracent I wobec tego musimy sibrvbar tu wspieracent naszymipozanaukowymi przekonaniami tych zaplusmn z oczywi-stych wzglbrvbardoacutew niepodobna uzasadnicent naukowoNie oznacza to jednak raquoe przekonania te nie siexclw ogoacutele uzasadnione lub nie opierajiexcl sibrvbar na twier-dzeniach w pewnym sensie prawdziwych chodzi tujednak nie o jednoznaczniexcl prawdziwoplusmncent naukowiexcllecz o prawdziwoplusmncent pragmatyczniexcl werykowaniexclstopniem przydatnoplusmnci przekonania w codziennymraquoyciu Owa pragmatycznoplusmncent skutkuje zaplusmn niejed-noznacznoplusmnciiexcl prawdziwoplusmnci bo wiiexclraquoe prawdbrvbar zcelem a cel jest okreplusmnlany subiektywnie i subiek-tywnie akceptowany Zwiiexclzek prawdziwoplusmnci z wie-dziexcl (wiedziexcl w sensie ogoacutelnym jako mocno uzasad-nionym i prawdziwym przekonaniem nie wiedziexcl wsensie potocznym jako wiedziexcl naukowiexcl) przenositbrvbar niejednoznacznoplusmncent z prawdy pragmatycznej nawiedzbrvbar Zauwaraquomy przy tym raquoe o ile roacuteraquone plusmnwiato-pogliexcldy stawiajiexcl przed sobiexcl roacuteraquone cele o tyle toco jeden z nich uznaje za wiedzbrvbar (w sensie ogoacutel-nym) drugi moraquoe peordfnoprawnie uznacent za wiarbrvbar ivice versa Zauwaraquomy teraquo raquoe celem plusmnwiatopogliexcldunie moraquoe bycent diexclraquoenie do prawdy absolutnej (bo nieda sibrvbar sprawdzicent czy zbliraquoamy sibrvbar do tego celu) niemoraquoe bycent nim jedynie zdobycie wiedzy naukowej(bo rzeczywiste decyzje wymagajiexcl wibrvbarcej niraquo na-uki) Nie uniknie sibrvbar tu jednak pytania o to jakiexclrolbrvbar odgrywa w plusmnwiatopogliexcldzie wiedza naukowa iw jakim stopniu wiarygodnoplusmncent nauki moraquoe stacent sibrvbarargumentem przy poroacutewnywaniu wiarygodnoplusmnci istatusu poznawczego plusmnwiatopogliexcldoacutewOdpowiedzi na to pytanie stara sibrvbar znalesup1cent ni-

niejszy artykuordfW pracy tej bbrvbardbrvbar odwoordfywaordf sibrvbar do kilku prze-

gliexcldowych artykuordfoacutew ze Stanford Encyclopedia of

Philosophy [9] ordfatwo dostbrvbarpnych na internecie Za-wierajiexcl one bogatiexcl bibliograbrvbar zaroacutewno ksiiexclraquoko-wiexcl jak i linki do elektronicznych opracowalaquo

2 Podstawowe problemy

plusmnwiatopogliexcldowe

wiatopogliexcld pojawia sibrvbar w chwili gdy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbarW tym samym momencie pojawia sibrvbar koniecz-

noplusmncent plusmnwiadomej interpretacji tego co dociera do

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 37

plusmnwiadomoplusmnci czordfowieka w formie jakichkolwiek do-znalaquo jakichkolwiek wraraquoelaquo Waraquone jest raquoe po-jawia sibrvbar przed czordfowiekiem wachlarz moraquoliwoplusmnciz ktoacuterych trzeba wybracent jedniexcl Jeplusmnli nie ma ewi-dentnie nieprzekraczalnej przeszkody uniemoraquoli-wiajiexclcej na mocy znanych praw przyrody wyko-nanie jakiejplusmn czynnoplusmnci i jeplusmnli idea wykonania tejczynnoplusmnci przemknie czordfowiekowi przez umysordf tonawet zaprzysibrvbargordfy determinista wierziexclcy caordfymsercem raquoe karaquody jego ruch i karaquoda jego myplusmnl siexcljuraquo ustalone od pocziexcltku plusmnwiata stoi przed wybo-rem - skoro bowiem trzeba coplusmn wybracent to wybracenttrzeba i wiara w determinizm nic tu nie zmieniaWyboacuter nie musi nawet bycent zwiiexclzany z uze-

wnbrvbartrznionym dziaordfaniem Wystarczy plusmnwiadomoplusmncentdokonania aktu oceny Dotyczy to nawet przypad-ku w ktoacuterym czordfowiek nie ma wpordfywu na obserwo-wane przez siebie wydarzenia i moraquoe tylko oceniacentto co rozgrywa sibrvbar przed jego oczyma (w kralaquo-cowych przypadkach roacutewnieraquo przy jego zycznymudziale) Gdy zauwaraquoyordfem raquoe mogbrvbar wybracent to je-plusmnli nawet nie dokonam raquoadnego wyboru to teraquo wy-braordfem Wybraordfem neutralnoplusmncent Lub bezczynnoplusmncentWyboacuter zaleraquoy min od tego jakiej odpowiedzi

czordfowiek udziela na pytania kluczowe dla karaquodegoplusmnwiatopogliexcldu

bull Za kogo uwaraquoam sibrvbar

bull Kim jestem

bull Po co raquoyjbrvbar

oraz na wynikajiexclce z nich kolejne pytania

1 W jaki sposoacuteb powinienem wobec tego raquoycent

2 Czego powinienem w moim raquoyciu unikacent

By poradzicent sobie z tymi odpowiedziami w plusmnwia-domy i krytyczny sposoacuteb czordfowiek musi wyrobicentsobie opinie o znaczeniu doznalaquo ktoacutere uznaordf zapochodziexclce spoza niego samego Po pierwsze musiwibrvbarc podzielicent swoacutej plusmnwiat na swoje wnbrvbartrze i swo-je zewnbrvbartrze Nie jest to tak trywialne jak sibrvbar tomoraquoe w pierwszej chwili wydawacent Solipsyzm (-lozoa moacutewiiexclca tylko ja istniejbrvbar) jest w peordfnispoacutejny logicznie nie zawiera sprzecznoplusmnci z raquoad-nym doplusmnwiadczeniem zmysordfowym a na dodatekjest ekstremalnie ekonomiczny wprowadza tylkojeden istniejiexclcy realnie byt mnie samego Kto tozauwaraquoy musi znalesup1cent swe prywatne uzasadnieniedla odrzucenia (lub przyjbrvbarcia) solipsyzmuSolipsyzm jest zazwyczaj odrzucany Jeplusmnli go od-

rzucam muszbrvbar zdecydowacent w jakiej relacji do mo-jej osoby znajdujiexcl sibrvbar inne obserwowane przeze

mnie obiekty Mowa o relacji do mojej osoby bo-wiem to ja podejmujbrvbar decyzjbrvbar na podstawie moich

doznalaquo wobec tego to ja jestem - chciexclc czy nie -jedynym punktem zaczepienia tej konstrukcji de-cyzyjnej Muszbrvbar wibrvbarc ustalicent hierarchibrvbar waraquonoplusmnci wzbiorze zawierajiexclcym te obiekty i mnie

1 Czy siexcl w tym zbiorze obiekty tak samo waraquo-ne jak ja jestem waraquony dla mnie

2 Czy siexcl tam obiekty waraquoniejsze

3 Czy siexcl tam obiekty mniej waraquone

4 W jaki sposoacuteb mam odroacuteraquonicent ktoacutere siexcl ktoacutere

5 Dlaczego mam przyjiexclcent wordfaplusmnnie takiexcl klasy-kacjbrvbar obiektoacutew

Odrzucenie solipsyzmu oznacza w praktyceprzychylenie sibrvbar do opinii raquoe w moim otoczeniu siexclistoty tak samo plusmnwiadome swojego istnienia jakja jestem plusmnwiadomy mojego istnienia tj istniejiexclcew tym samym sensie sordfowa istnienie w jakim jaistniejbrvbar Dla uniknibrvbarcia koniktu z innymi znacze-niami istnienia - na przykordfad z istnieniem w mate-matyce lub w naukach przyrodniczych - nazwijmyto istnienie istnieniem personalistycznym Zaleraquonieod mojej decyzji w kwestii istnienia obiektoacutew okre-plusmnlonych poprzez inne moje doznania moacutej stosunekdo istnienia personalistycznego moraquoe bycent bardzoroacuteraquony Nawet kralaquocowo roacuteraquony Mogbrvbar na przykordfaduznacent raquoe moje istnienie (i istnienie innych osoacuteb)jest nieskolaquoczone w czasie albo uznacent raquoe jest onoskolaquoczone w czasie Mogbrvbar uznacent raquoe istnienie perso-nalistyczne jest pierwotne wobec innych rodzajoacutewistnienia (np wobec istnienia przyrody nieoraquoywio-nej) a mogbrvbar teraquo uznacent raquoe jest ono wobec nich po-chodne Wszystko zaleraquoy od szczegoacuteordfoacutew przyjbrvbartejprzeze mnie konstrukcji plusmnwiatopogliexcldowejPrzy poroacutewnywaniu sensownoplusmnci i spoacutejnoplusmnci roacuteraquo-

nych plusmnwiatopogliexcldoacutew warto zwracacent uwagbrvbar wordfa-plusmnnie na spoacutejnoplusmncent motywacji ktoacutera prowadzi do wy-brania przez danego czordfowieka takiego a nie innegoschematu konstrukcyjnego Jest to punkt w ktoacute-

rym spotykajiexcl sibrvbar argumenty nawet bardzo roacuteraquonych

plusmnwiatopogliexcldoacutew

Jako przykordfad rozpatrzmy opozycjbrvbar teizm - ate-izm Zaordfoacuteraquomy przy tym raquoe raquoaden z dyskutantoacutewnie potra znalesup1cent w konstrukcji przedstawianejprzez drugiexcl stronbrvbar ani logicznej sprzecznoplusmnci aniniezgodnoplusmnci z codziennym doplusmnwiadczeniem czyz wynikami badalaquo naukowych Aby poroacutewnacent sen-sownoplusmncent i spoacutejnoplusmncent obu pogliexcldoacutew moraquoemy terazdokonacent nastbrvbarpujiexclcego zestawienia

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

38 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

1 zaroacutewno ateizm jak i teizm wymagajiexcl uza-sadnienia

2 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar logicz-nie spoacutejne

3 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar nie za-przeczacent doznaniom zmysordfowym

4 za pomociexcl samych doznalaquo zmysordfowych niemoraquona nawet oszacowacent ktoacutery pogliexcld jestsordfuszniejszy

5 za pomociexcl samych wynikoacutew nauk przyrodni-czych nie moraquona nawet oszacowacent ktoacutery po-gliexcld jest sordfuszniejszy

6 aby wybracent mibrvbardzy tymi pogliexcldami trzebawibrvbarc odwoordfacent sibrvbar do osobistej preferencji

7 i wobec tego ostatecznym kryterium wybo-ru staje sibrvbar stopielaquo zgodnoplusmnci plusmnwiatopogliexclduz osobowoplusmnciiexcl czordfowieka

Zatem plusmnwiatopogliexcld jest per se kwestiiexcl decyzjiZ jednej strony pojawia sibrvbar z chwiliexcl kiedy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbar i karaquoda decyzjajest w nim w jakiplusmn sposoacuteb ugruntowana z drugiejzaplusmn sam wyboacuter okreplusmnlonego plusmnwiatopogliexcldu do-konuje sibrvbar (a przynajmniej moraquoe sibrvbar dokonacent) po-przez plusmnwiadomiexcl decyzjbrvbar Kiedy zaplusmn podejmuje sibrvbardecyzjbrvbar to chciaordfoby sibrvbar to uczynicent na podstawieprawdziwych obiektywnych informacji Czyli in-formacji ktoacuterych prawdziwoplusmncent moraquona sprawdzicentW wielu przypadkach takie sprawdzenie jest moraquo-liwe Niekiedy moraquona nawet zrezygnowacent ze spraw-dzania prawdziwoplusmnci informacji Waraquone jednak raquoemoraquoliwoplusmncent sprawdzenia istnieje przynajmniej po-tencjalnie Taki przypadek wystbrvbarpuje wtedy gdymamy do czynienia z doznaniami zmysordfowymi i za-chodziexclcymi mibrvbardzy nimi zwiiexclzkami

3 Czym jest prawda

Jednakraquoe w raquoyciu wciiexclraquo pojawiajiexcl sibrvbar sytuacjegdy trzeba decydowacent tak jakby sibrvbar posiadaordfoprawdziwiexcl obiektywniexcl informacjbrvbar niezbbrvbardniexcl dopodjbrvbarcia decyzji chocent dostbrvbarpne informacje siexcl taknaprawdbrvbar niesprawdzone I nie ma tu znaczeniailu ludzi uwaraquoa raquoe gdyby takiexcl informacjbrvbar jakoplusmnudaordfo sibrvbar sprawdzicent to jej prawdziwoplusmncent zostaordfa-by potwierdzona Waraquone jest raquoe musimy aktyw-nie ustosunkowacent sibrvbar do hipotez ktoacuterych obiek-tywnej prawdziwoplusmnci ustalicent nie sposoacuteb Prawdzi-woplusmncent hipotezy - zdania orzekajiexclcego o na przy-kordfad zawartoplusmnci pudeordfka moraquona sprawdzicent wska-zujiexclc na zawartoplusmncent pudeordfka po jego otwarciu Ale

juraquo prawdziwoplusmnci zdania orzekajiexclcego o tym czydrugi czordfowiek zwierzbrvbar czy roplusmnlina posiada plusmnwia-domoplusmncent rozumianiexcl jako coplusmn analogicznego do tegoco czyni mnie w moim odczuciu mniexcl nie spraw-dzbrvbar przez raquoadne wskazanie bo taka plusmnwiadomoplusmncentjest odczuciem subiektywnym Dlatego z roacuteraquonychsprzecznych ze sobiexcl teorii o zawartoplusmnci pudeordfekprzeraquoywa z czasem jedna Podobnie jest z roacuteraquonymisprzecznymi ze sobiexcl teoriami naukowymi Jednakroacuteraquonych sprzecznych ze sobiexcl teorii o tym czym jesttak rozumiana plusmnwiadomoplusmncent (czyli takraquoe - czym je-stem ja) jest i pozostanie wiele Na tej samej za-sadzie sprzecznych ze sobiexcl modeli lozocznychczy religijnych jest i pozostanie wiele Jak zauwa-raquoyordf Popper w rozmowach z Ecclesem [5] w naszymplusmnwiecie prawie wszystko co naprawdbrvbar ma znacze-nie pozostaje niewyjaplusmnnialne

Uraquoywamy wibrvbarc twierdzelaquo ktoacuterych prawdziwoplusmnciniezaleraquonej od naszych przekonalaquo ustalicent nie moraquoe-my Wielu ludzi uwaraquoa raquoe i w takich przypadkachkierujiexcl sibrvbar prawdiexcl Czy sibrvbar myliexcl

Przyjrzyjmy sibrvbar bliraquoej znaczeniu pojbrvbarcia praw-da Ocena prawdziwoplusmnci hipotezy to wynik po-roacutewnania stanu hipotetycznego z jakimplusmn stanemfaktycznym Taka zasada oceny prawdziwoplusmnci hi-potez obowiiexclzuje np w naukach przyrodniczychStanem hipotetycznym jest oczekiwany czas spa-dania kamienia z krzywej wieraquoy w Pizie Stanemfaktycznym jest wskazanie odczytane ze stoperaInnego kryterium prawdziwoplusmnci w naukach przy-rodniczych nie ma i bycent nie moraquoe Podobnie jestw wielu sytuacjach codziennych na przykordfad przysprawdzaniu prawdziwoplusmnci zdania o zawartoplusmnci pu-deordfka Gdy mowa o werykowalnej prawdziwoplusmncizawsze wystbrvbarpuje jakieplusmn przypuszczenie i zawszewystbrvbarpuje jakieplusmn sprawdzenie tego przypuszczeniasprowadzalne do jakiegoplusmn doznania

Jednak sprawdzanie prawdziwoplusmnci hipotezyprzez poroacutewnanie ze stanem faktycznym nie po-zwala rozstrzygacent pytalaquo o absolutnie prawdziwiexclstrukturbrvbar plusmnwiata czyli o coplusmn niezaleraquonego od prze-konalaquo i zdolnoplusmnci poznawczych osoby orzekajiexclcejNie da sibrvbar w taki sposoacuteb znalesup1cent odpowiedzi na ta-kie pytania jak to czy drugi czordfowiek jest napraw-dbrvbar plusmnwiadomy swojego istnienia a roplusmnlina nie jesti czy moje doznania to kolejne sny czy napraw-dbrvbar jawa Prawda Absolutna nawet jeplusmnli istnieje(przypuszczam raquoe istnieje) wymyka sibrvbar naszymmetodom badawczym poniewaraquo nie ma moraquoliwo-plusmnci poroacutewnania stanu hipotetycznego ze stanemfaktycznym stan faktyczny jest w tym przypadku

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 39

nieznany gdyraquo to jego mamy szukacent To typowebordfbrvbardne koordfo Nie ma najmniejszego punktu zacze-pienia Nie ma od czego zacziexclcent

Przy podejmowaniu decyzji musimy wibrvbarc zado-wolicent sibrvbar inniexcl prawdiexcl niraquo absolutna musi to bycentprawda w jakiplusmn sposoacuteb werykowalna W jej ewen-tualniexcl zbieraquonoplusmncent do prawdy absolutnej da sibrvbar tylkoi wyordfiexclcznie wierzycent Taka wiara jest naturalna boczordfowiekowi trudno byordfoby dziaordfacent gdyby prawdbrvbarktoacuterej uraquoywa przy podejmowaniu decyzji uwaraquoaordfza sprzeczniexcl z prawdiexcl absolutniexcl czyli powtoacuterz-my - z tym co nie jest zafaordfszowane jego wyobraraquoe-niami i jego ograniczeniami poznawczymi jednymsordfowem z obiektywniexcl rzeczywistoplusmnciiexcl Czordfowiekmoraquoe natomiast dziaordfacent uwaraquoajiexclc swiexcl weryko-walniexcl prawdbrvbar za identyczniexcl z prawdiexcl absolutniexcllub przynajmniej za stanowiiexclciexcl na tyle dobriexcl re-prezentacjbrvbar prawdy absolutnej raquoe traktujiexclc jiexcl jakoprzybliraquoenie prawdy absolutnej uzyskuje najlep-sze dostbrvbarpne mu wskazoacutewki postbrvbarpowania W tymznaczeniu moraquona sensownie moacutewicent raquoe kierujemysibrvbar prawdiexcl nawet jeplusmnli brak obiektywnego uzasad-nienia jako uzasadnienie musi nam wystarczycent ro-zumowanie majiexclce u swych podstaw nasze przeko-nania czy inne subiektywne odczucia Warto jed-nak dostrzegacent kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent na-ukowo kiedy jest to ocena na podstawie subiek-tywnych wraraquoelaquo a kiedy plusmnmiaordfo odwoordfujemy sibrvbardo obiektywnej rzeczywistoplusmnci

Powroacutecentmy teraz na moment do kwestii weryko-walnoplusmnci Karaquode dziaordfanie podejmuje sibrvbar w jakimplusmncelu Zatem najprostszym kryterium prawdziwo-plusmnci przy podejmowaniu decyzji jest stopielaquo reali-zacji celu Konsekwencjiexcl powiiexclzania prawdziwo-plusmnci czyli oceny wartoplusmnci logicznej (prawda faordfsz)z werykowalnoplusmnciiexcl a werykowalnoplusmnci z celowo-plusmnciiexcl jest jednak wieloplusmncent prawd (gdzie pod sordfowemprawda rozumiemy przypomnijmy nie praw-dbrvbar absolutniexcl lecz pozytywny wynik zastosowaniakryterium werykacyjnego) Wieloplusmncent werykowal-nych prawd jest w gruncie rzeczy doplusmncent natural-nym i dobrze znanym zjawiskiem Nie ma w niejnic dziwnego bowiem taka prawdziwoplusmncent to ani nieprawda absolutna ani nie tylko i wyordfiexclcznie praw-da naukowa Nie ma powodu dla ktoacuterego miaordfabybycent tylko jedna Siexcl natomiast powody dla ktoacuteregojest takich prawd wiele

Werykowalnoplusmncent jest nadawana prawdziwoplusmnciprzez cel Kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent w ramachnauki to najwyraquosze oceny dostajiexcl tezy pasujiexclcedo celoacutew z ktoacuterymi moraquoe zidentykowacent sibrvbar na-

uka pojbrvbarta jak najszerzej Przykordfadem niech bbrvbar-dzie takie twierdzenie jak zasada zachowania ener-gii albo takie podejplusmncie jak stosowanie metod ma-tematycznych Uwaraquoam raquoe podobnie powinno bycentw przypadku oceny twierdzelaquo plusmnwiatopogliexcldowychPrawdbrvbar werykuje skutecznoplusmncent w diexclraquoeniu do ce-lu wyznaczajiexclcego system plusmnwiatopogliexcldowy dane-go czordfowieka Na niej naleraquoy sibrvbar opieracent przy po-dejmowaniu decyzji wymagajiexclcej odwoordfania sibrvbar doprawdy absolutnej

Nie znaczy to raquoe uwaraquoam wszystkie plusmnwiatopo-gliexcldy za tak samo nadajiexclce sibrvbar do przyjbrvbarcia prze-ciwnie mam tu bardzo wyrasup1nie preferencje Alete sympatie i antypatie bioriexcl sibrvbar z mojej oceny ce-loacutew i plusmnrodkoacutew zwiiexclzanych z realizacjiexcl tych celoacutewUraquoyte kryteria oceny omoacutewione siexcl w rozdziale 7nie sposoacuteb im przypisacent pewnoplusmnci absolutnej bo -jak wynika z naszej dyskusji - nie da sibrvbar spraw-dzicent czy ich konsekwentne stosowanie prowadziz czasem do takiego modelu Rzeczywistoplusmnci (ro-zumianej jako to co jest sup1roacutedordfem naszych doznalaquoi jest niezaleraquone od naszych pogliexcldoacutew i ograniczelaquonaszego poznania czyli jako to co jest wiatemSamym w Sobie) ktoacutery przynajmniej w swoim jiexcl-drze zawiera tylko zdania absolutnie prawdziweNa takiexcl zbieraquonoplusmncent mogbrvbar tylko miecent nadziejbrvbar i tona podstawie tej nadziei jedne cele i kryteria przyj-mujbrvbar a inne - odrzucam Nie zmienia to w niczymfaktu raquoe jeplusmnli ktoplusmn wypisze jakieplusmn inne cele i kry-teria pozwalajiexclce na zmierzenie stopnia realizacjitych celoacutew to moraquoe moacutewicent o moraquoliwoplusmnci zwery-kowania pragmatycznej prawdziwoplusmnci twierdzelaquoformuordfowanych w ramach teorii zdeniowanej po-przez wspomniane cele i kryteria Obojbrvbartne czyten ktoplusmn cele i kryteria te akceptuje czy nie Obo-jbrvbartne czy akceptuje je ktokolwiek inny Ma tu zna-czenie jedynie moraquoliwoplusmncent werykacji

Rzecz jasna jeplusmnli implementacja takiej denicjiprawdy w plusmnwiatopogliexcldzie prowadzi do konkretne-go modelu ontologicznego Rzeczywistoplusmnci to nale-raquoy roacutewnieraquo diexclraquoycent do podania mechanizmu poznaw-czego pozwalajiexclcego na uzyskanie - za pomociexclmetod poznawczych uraquoytych do wypeordfnienia tegoplusmnwiatopogliexcldu treplusmnciiexcl - zgodnoplusmnci z tym co uwaraquoa-my za prawdbrvbar absolutniexcl Na przykordfad w materia-lizmie mechanizm taki otrzymuje sibrvbar przez utoraquo-samienie pojbrvbarcent uzyskanych na podstawie doznalaquozmysordfowych (kamielaquo ciepordfo prawo powszechne-go ciiexclraquoenia) z obiektami istniejiexclcymi w absolut-nym sensie (zauwaraquomy na marginesie raquoe nie jestto istnienie jasno zdeniowane w odroacuteraquonieniu od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

40 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

istnienia pragmatycznego wprowadzonego pod ko-niec rozdziaordfu tego artykuordfu) z wordfasnoplusmnciami tychobiektoacutew i z relacjami jakie pomibrvbardzy tymi real-nie istniejiexclcymi obiektami zachodziexclNa koniec zauwaraquomy raquoe rozwaraquoania o istocie

prawdy prowadzone byordfy od zarania lozoi i na-pisano na ten temat bardzo wiele [10] My po-wiedzieliplusmnmy zaplusmn prosto raquoe prawdziwoplusmncent wypowie-dzi jest zgodnoplusmnciiexcl pomibrvbardzy dwoma stanami po-stulowanym hipotetycznym i wzorcowym faktycz-nym Moraquona sordfusznie zapytacent jak sibrvbar ten postu-lat istnienia jednej denicji ma do faktu istnieniaroacuteraquonych teorii prawdy Otoacuteraquo podstawowe roacuteraquonicepomibrvbardzy teoriami prawdy polegajiexcl na tym corozumie sibrvbar w nich pod hasordfem wzorcowy stanfaktyczny Na przykordfad dla przedstawicieli ko-

respondencyjnej teorii prawdy [11] tym stanemfaktycznym jest coplusmn naleraquoiexclcego do plusmnwiata obiek-tywnego zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacute-wi o hipotezie posiadajiexclcej takiexcl samiexcl strukturbrvbarjak ta czbrvbarplusmncent struktury owego plusmnwiata do ktoacuterej masibrvbar to zdanie odnosicent Dla przedstawicieli koherent-nej teorii prawdy [1] tym stanem faktycznym jestspoacutejnoplusmncent caordfego systemu pogliexcldoacutew w ramach ktoacute-rego sibrvbar wypowiadamy lub do uzyskania ktoacuteregodiexclraquoymy zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacutewio hipotezie kompatybilnej z konstrukcjiexcl ktoacuteriexcl dotej pory zbudowaliplusmnmy w spoacutejny sposoacuteb lub jeplusmnlijest fragmentem uniwersalnej spoacutejnej konstrukcjiktoacutera bycent moraquoe jeszcze nie zostaordfa zbudowana alektoacutera kiedyplusmn mogordfaby powstacent Dla przedstawicielipragmatycznych teorii prawdy [12-15] tym stanemfaktycznym jest cel ktoacutery zostaordf wytyczony bada-niom Jak napisaordf Willam James

posiadanie prawdziwych myplusmnli karaquo-dorazowo znaczy posiadanie nieocenio-nych narzbrvbardzi dziaordfania [14]

Zauwaraquomy raquoe niezaleraquonie od tego ktoacutery z tych po-gliexcldoacutew na istotbrvbar stanu faktycznego przyjmiemyocena prawdziwoplusmnci wypowiedzi polega na spraw-dzeniu zgodnoplusmnci pewnego przypuszczenia z pew-nym stanem faktycznym Nawet jeplusmnli przyjmiemydeacyjniexcl teoribrvbar prawdy [16] wedordfug ktoacuterej pojbrvbar-cie prawdy sordfuraquoy jedynie do stwierdzenia raquoe zga-dzamy sibrvbar z zawartoplusmnciiexcl pewnego zdania to i takmusimy miecent moraquoliwoplusmncent sprawdzenia czy naszazgoda nie jest bezpodstawna W naszej dyskusjiuwolniliplusmnmy sibrvbar od ontologicznego obciiexclraquoenia dzibrvbar-ki temu samemu manewrowi jaki zastosowaordf zna-ny polski logik Alfred Tarski [17 18] zaintereso-waliplusmnmy sibrvbar nie tyle samiexcl prawdiexcl ile prawdziwo-

plusmnciiexcl zdania Teoria prawdy Tarskiego jest matema-tyczna pokazuje w jaki sposoacuteb prawdziwoplusmncent zda-

nia jest wyznaczona poprzez wordfaplusmnciwoplusmnci elemen-toacutew skordfadowych zdania i poprzez odniesienie wordfa-plusmnciwoplusmnci tych elementoacutew do wordfaplusmnciwoplusmnci pewnychwzorcowych obiektoacutew Odnosi sibrvbar ona bezpoplusmnred-nio do relacji pomibrvbardzy elementami zdania i tymiobiektami Nie ma wibrvbarkszego znaczenia jaki jestontologiczny sens nadawany przez nas obiektomsordfuraquoiexclcym za wzorzecOmawianiexcl przez nas werykowalniexcl prawdzi-

woplusmncent moraquona ogoacutelnie nazwacent prawdziwoplusmnciiexcl prag-

matyczniexcl Nie jest to sensu stricto prawda prag-matyczna w znaczeniu uraquoywanym przez przedsta-wicieli amerykalaquoskiego pragmatyzmu [12-15] gdyraquopod naszym hasordfem moraquoemy umieplusmncicent wszelkie ra-cjonalne denicje prawdy Chodzi nam tu bowiemnie tyle o prawdbrvbar lecz wordfaplusmnnie o prawdziwoplusmncent zdalaquoczyli o coplusmn co z samej swojej istoty musi podlegacentsprawdzeniu by byordfo akceptowalne dla racjonal-nego umysordfu Niezaleraquonie od tego w ramach ja-kiej teorii prawdy sibrvbar poruszamy celem deniujiexcl-cym nasze kryterium werykacyjne jest zbudowa-nie modelu zawierajiexclcego zdania poprawnie opi-sujiexclce dostbrvbarpne nam fakty i wolnego od zdalaquo mo-giexclcych te fakty opisywacent bordfbrvbardnie Obojbrvbartnie jakinterpretujemy to czym siexcl te fakty narzucamyte same warunki pragmatyczne model musi bycentmaksymalnie zgodny z obserwacjiexcl i maksymalnieprzydatny do celu w jakim jest on formuordfowanyNawet jeplusmnli ten cel zmienia sibrvbar wraz z rozwojemmodelu co moraquoe sibrvbar przecieraquo wydarzycentPodsumujmy wibrvbarc tbrvbar czbrvbarplusmncent naszych rozwaraquoalaquo

Ustaliliplusmnmy raquoe szukanie potwierdzenia prawdzi-woplusmnci opinii o Absolutnej Prawdzie to obracaniesibrvbar w bordfbrvbardnym kole Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a ra-czej prawdziwoplusmncent) naleraquoy zdeniowacent pragmatycz-nie ta teoria jest bliraquosza prawdy (pragmatycznej)

ktoacutera skuteczniej realizuje postawiony przed sobiexcl

cel Ustaliliplusmnmy raquoe mamy prawo wierzycent w zgod-noplusmncent naszej pragmatycznie zdeniowanej prawdy zPrawdiexcl Absolutniexcl I ustaliliplusmnmy raquoe chocent prawdaabsolutna jest zapewne jedna to prawd pragma-tycznych jest wiele bycent moraquoe tyle ile jest celoacutew

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza

Wiedza w znaczeniu potocznym oznacza wiedzbrvbarnaukowiexcl Jednakraquoe lozofowie nierzadko okreplusmnla-jiexcl wiedzbrvbar szerzej jako uzasadnione i prawdzi-we przekonanie [19-21] roacuteraquone pogliexcldy na temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 41

wiedzy dotycziexcl przede wszystkim roacuteraquonych podejplusmncentdo kwestii uzasadniania i do prawdy Nie tutajmiejsce na roztrziexclsanie tych roacuteraquonorodnych stano-wisk obszerny przegliexcld tych spraw znajduje sibrvbarna przykordfad w poz [19] i [20] Rozpatrzmy nato-miast konsekwencje powiiexclzania kryterioacutew wery-kacji prawdziwoplusmnci z wyborem metody uzasadnia-nia wiedzy i z celem jakiemu ta wiedza ma sordfuraquoycentoraz wnioski jakie wynikajiexcl dla wiedzy z poprzed-nich rozwaraquoalaquo o prawdzie

Pierwszym narzucajiexclcym sibrvbar wnioskiem jest raquoenie da sibrvbar posiiexclplusmncent wiedzy o tym raquoe coplusmn jest zgodnez prawdiexcl absolutniexcl (czyli prawdziwe absolutnie)ani wytyczycent kierunku w jakim trzeba iplusmncent by sibrvbardo takiej prawdy przybliraquoacent

Drugim wnioskiem jest stwierdzenie raquoe jeplusmnli ja-ko cel stawiamy sobie zdobywanie wiedzy praw-dziwej pragmatycznie to nie ma co liczycent na takieuzasadnienie naszych przekonalaquo by jego prawdzi-woplusmncent daordfo sibrvbar zwerykowacent w sposoacuteb moraquoliwy dozaakceptowania w ramach karaquodego plusmnwiatopogliexclduCele wiiexclraquoiexclce sibrvbar z roacuteraquonymi plusmnwiatopogliexcldami mogiexclsibrvbar bowiem roacuteraquonicent mibrvbardzy sobiexcl a prawda prag-matyczna jest wyznaczona wordfaplusmnnie przez cel Za-tem przy orzekaniu o tym ktoacutera wypowiedsup1 jestbliraquosza prawdy pragmatycznej wystbrvbarpuje pewienproblem odpowiedsup1 bbrvbardzie zaleraquona od arbitralniewytyczonych celoacutew

Jeraquoeli poroacutewnujemy stopielaquo prawdziwoplusmnci dwoacutechwypowiedzi sformuordfowanych w ramach dwoacutech teo-rii o niekompatybilnych celach to nie widacent raquoadne-go sposobu w jaki moraquona byordfoby uzgodnicent kryte-ria oceny hipotez Hipoteza 1 oceniona w ramachteorii 1 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar prawda a ocenionaw ramach teorii 2 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar faordfsz - i od-wrotnie Takie poroacutewnanie jest wibrvbarc bez znaczeniaIstotna jest jedynie ocena wystawiona hipoteziew ramach teorii dla ktoacuterej zostaordfa ona sformu-ordfowana Innymi sordfowy moraquoe sibrvbar niekiedy zdarzycentraquoe hipoteza nazwana wiedziexcl (w znaczeniu lozo-cznym) w ramach jednej teorii moraquoe nie zasordfugi-wacent na to miano w ramach innej teorii i nie maw tym nic dziwnego ani nic stawiajiexclcego tbrvbar hipo-tezbrvbar w niekorzystnym plusmnwietle

Oznacza to w praktyce raquoe lozoczne pojbrvbarciewiedza nie jest pojbrvbarciem w peordfni okreplusmnlonym abyje dookreplusmnlicent trzeba wyspecykowacent teoribrvbar w ra-mach ktoacuterej ta wiedza jest budowana Na przy-kordfad wiedza naukowa oparta jest na prawdzie rozu-mianej jako zgodnoplusmncent stanu hipotetycznego ze sta-nem faktycznym sprowadzalnym do jakichplusmn kon-

kretnych doznalaquo zmysordfowych Uzyskiwanie wiedzynaukowej oznacza odnajdywanie zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexcl-cych coraz to szersziexcl klasbrvbar obserwacji zmysordfowychOwocuje to coraz wibrvbarkszymi moraquoliwoplusmnciami prze-widywania skutkoacutew naszego dziaordfania i w efekciecoraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nad plusmnwiatem zmysordfowym co jest celem naukiPo przykordfad zwiiexclzku wiedzy z celem sibrvbargnijmy

do Wittgensteina

Z Wiem raquoe to jest moja rbrvbarka moraquoewynikacent pytanie Skiexcld to wiesz a od-powiedsup1 na nie zakordfada raquoe tak moraquonato wiedziecent Zamiast Wiem raquoe to jestmoja rbrvbarka moraquona wibrvbarc powiedziecent Tujest moja rbrvbarka i dodacent skiexcld to wiado-mo [22]

Na wiexcltpliwoplusmncent czy mam rbrvbarce odpowiada Witt-genstein prostym przyjrzyj sibrvbar Nie jest to nicinnego jak bezpoplusmnrednie odwoordfanie sibrvbar do celu na-szego twierdzenia Obojbrvbartne czy chodzi o twier-dzenie o posiadaniu rbrvbarki czy o twierdzenie wyra-raquoajiexclce wiexcltpliwoplusmncent jej posiadaniaTak jak roacuteraquone prawdy pragmatyczne nie dadziexcl

sibrvbar ze sobiexcl pogodzicent tak teraquo wiedza plusmnwiatopogliexcl-dowa (czyli to co przedstawiciel danego plusmnwiato-pogliexcldu uwaraquoa za uzasadnione i prawdziwe roz-wiiexclzanie problemu plusmnwiatopogliexcldowego - patrz roz-dziaordf 2) nigdy nie jest toraquosama z wiedziexcl naukowiexcl nawet jeplusmnli (lub mimo raquoe) wyznawcy niektoacuterychplusmnwiatopogliexcldoacutew tak wordfaplusmnnie twierdziexcl Dokordfadniejprzyjrzymy sibrvbar tej kwestii nieco dalejO ile wiedzbrvbar okreplusmnliliplusmnmy jako uzasadnione

i prawdziwe przekonanie o tyle wiarbrvbar moraquoemyokreplusmnlicent jako to o czym uwaraquoamy raquoe tak jest al-bo po prostu jako przekonanie [23] przy brakuuzasadnienia na tyle mocnego raquoe kwalikuje onotakie przekonania jako wiedzbrvbarWiedza i wiara siexcl pojbrvbarciami komplementarny-

mi w tym sensie raquoe decydujemy albo na podsta-wie wiedzy albo wiary Chociaraquo moraquoliwe siexcl sytu-acje w ktoacuterych podejmujemy decyzjbrvbar ani nie po-siadajiexclc uzasadnienia jej sordfusznoplusmnci ani nie bbrvbardiexclcnawet przekonanym o jej sordfusznoplusmnci to sam faktwybrania czynnoplusmnci Xi ze zbioru moraquoliwych czyn-noplusmnci X = Xjj=1N jest roacutewnoznaczny przypisa-niu tej wybranej czynnoplusmnci Xi wibrvbarkszego prawdo-podobielaquostwa skutecznoplusmnci (tj prawdziwoplusmnci prag-matycznej) niraquo innym czynnoplusmnciom ze zbioru XTo przypisanie moraquoe bycent uzyskane albo na bazieuzasadnienia speordfniajiexclcego kryteria wiedzy (i wte-dy wypadnie nam moacutewicent o wiedzy na przykordfad

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

42 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

o wiedzy dotycziexclcej rozkordfadu prawdopodobielaquo-stwa zmiennej losowej X) albo moraquoe bycent ono uzy-skane bez takiego uzasadnienia (i wtedy mamy de-cyzjbrvbar opartiexcl na wyborze nieodroacuteraquonialnym od wy-boru uzyskanego na podstawie aktu wiary)

Powyraquoszemu rozumowaniu moraquona zarzucicent raquoetraktuje ono tak samo sytuacjbrvbar w ktoacuterej wybie-rajiexclcy co prawda nie zna rozkordfadu prawdopodo-bielaquostwa X ale zachowuje otwarty umysordf i wo-bec tego z czasem moraquoe nauczycent sibrvbar na wordfasnychbordfbrvbardach jak ten rozkordfad wygliexclda oraz sytuacjbrvbarw ktoacuterej wybierajiexclcy roacutewnieraquo nie zna tego rozkordfa-du lecz zasklepia sibrvbar w swoim nieuzasadnionymprzekonaniu sordfusznoplusmnci wordfasnej oceny - i w efekciena bordfbrvbardach sibrvbar nie uczy Zarzut ten jest poprawnyo tyle o ile taka nauka na wordfasnych bordfbrvbardach jesttu moraquoliwa Wynika stiexcld jedynie wniosek (waraquony)raquoe w sytuacjach w ktoacuterych moraquoliwoplusmncent takiej naukizachodzi naleraquoy bezwzglbrvbardnie zachowacent otwartoplusmncentumysordfu i bycent przygotowanym na koniecznoplusmncent zmia-ny pogliexcldoacutew Jeplusmnli wibrvbarc wiara miaordfaby odpowia-dacent przekonaniu w danej chwili nieuzasadnionemulecz moraquoliwemu do sprawdzenia w przyszordfoplusmnci tonie naleraquoy traktowacent tej wiary dogmatycznie jakoczegoplusmn czego zmiana jest nie do przyjbrvbarcia Z takiexclsytuacjiexcl mamy do czynienia dla wszelkich twier-dzelaquo ktoacuterych pragmatyczniexcl prawdziwoplusmncent moraquonaocenicent przynajmniej w teorii Racjonalna wiara mawtedy charakter warunkowego przyjbrvbarcia hipotezyuwaraquoanej aktualnie za najsensowniejsziexcl

Niekiedy warto takraquoe rozroacuteraquoniacent pomibrvbardzy prze-konaniem (wiariexcl) a akceptowaniem (patrz biblio-graa w poz [23] rozdziaordf 25) Na przykordfad na-ukowiec moraquoe akceptowacent jakiexclplusmn hipotezbrvbar jako natyle sensowniexcl by sibrvbar niiexcl zajiexclordf nie musi jednakbycent przekonanym raquoe jest ona prawdziwsza od ja-kiejkolwiek innej hipoteza na ten temat Moraquonatakraquoe wierzycent w stabilnoplusmncent drabiny ale jednak nieakceptowacent tej wiary dokiexcld stabilnoplusmnci tej sibrvbar niesprawdzi [24] Sytuacje takie podpadajiexcl jednak al-bo pod rozwaraquoania z poprzednich dwoacutech akapitoacutewalbo dotycziexcl nie tyle twierdzelaquo uraquoywanych do po-dejmowania decyzji ile badanych hipotez

Podziaordf twierdzelaquo na wiedzbrvbar i wiarbrvbar nie zawszejest jednoznaczny Zaleraquonie od punktu widzeniaten sam pogliexcld moraquoe bycent niekiedy zaklasykowanyjako wiara albo jako wiedza Mianowicie jeplusmnli po-roacutewnujemy tbrvbar samiexcl hipotezbrvbar w ramach teorii o nie-kompatybilnych celach (na przykordfad dwoacutech plusmnwia-topogliexcldoacutew istotnie roacuteraquoniiexclcych sibrvbar podstawowymizaordforaquoeniami) wtedy brak moraquoliwoplusmnci przeprowa-

dzenia testu werykujiexclcego prawdziwoplusmncent (pragma-tyczniexcl) tych teorii W takiej sytuacji twierdze-nia obecne w tych plusmnwiatopogliexcldach uzyskujiexcl sta-tus twierdzelaquo przyjbrvbartych na wiarbrvbar Natomiast jeplusmnlidyskutujemy te same twierdzenia w ramach zaordfo-raquoelaquo jednej tylko teorii wtedy moraquoemy podacent dlanich uzasadnienia i moraquoemy uznacent je za dostatecz-nie uzasadnione by je nazwacent wiedziexclPrzypomnijmy na koniec raquoe jeplusmnli dokonujemy

oceny prawdziwoplusmnci w sensie absolutnym to takaocena nie moraquoe bycent w raquoaden sposoacuteb zwerykowa-na W poprzedniej czbrvbarplusmnci stwierdziliplusmnmy raquoe wyniktakiej oceny trudno zakwalikowacent jako wiedzbrvbarTak wibrvbarc ocena tego rodzaju jest zawsze efektemtakiej czy innej wiary

5 Nauka czym jest i na czym po-

lega jej wiarygodnoplusmncent

Naukiexcl nazywane bywa karaquode racjonalne poznanieoparte na obserwacji eksperymencie i rozumowa-niu Pogliexcld ktoacutery prezentuje sibrvbar plusmnwiatu jako na-ukowy automatycznie korzysta z wiarygodnoplusmncizdobytej przez naukbrvbar Podobnie korzysta z tej wia-rygodnoplusmnci pogliexcld powoordfujiexclcy sibrvbar w uzasadnieniuswojej sordfusznoplusmnci na wyniki badalaquo naukowychPowodem dla ktoacuterego darzymy naukbrvbar tak du-

raquoym zaufaniem jest jej zdolnoplusmncent do przewidywaniai kontrolowania obserwowanych przez nas zjawiskJeplusmnli wibrvbarc chcemy poprawnie podpieracent sibrvbar autory-tetem nauki wolno nam odnosicent sibrvbar tylko i jedyniedo twierdzelaquo moraquoliwych do zwerykowania w ta-kich obserwacjach Inaczej moacutewiiexclc musimy uwa-raquoacent raquoeby w argumentacji nie przenosicent naukowychznaczelaquo sordfoacutew poza obszar w ktoacuterym nauka jest au-torytatywna A jest on jednoznacznie wytyczonyprzez zakres werykowalnoplusmnci eksperymentalnejZastanawiajiexclc sibrvbar w kontekplusmncie rozwaraquoalaquo plusmnwia-

topogliexcldowych nad sensem i wiarygodnoplusmnciiexcl na-uki naleraquoy wobec tego odltrowacent z denicji na-uki to wszystko co jest nasiexclczone subiektywniexclideologiiexcl zostawiajiexclc jedynie to co dotyczy tre-

plusmnci moraquoliwych do przekazania od obserwatora do

obserwatora w sposoacuteb gwarantujiexclcy wykrycie i ko-

rektbrvbar ewentualnych bordfbrvbardoacutew w przekazie To takimtreplusmnciom zawdzibrvbarcza nauka swoacutej autorytet Samo-loty latajiexcl - to jest treplusmncent tego typu Film sibrvbar ordfa-duje przez internet i odtwarza na ekranie - to jesttreplusmncent tego typu Kropelki usuwajiexcl boacutel brzucha - toteraquo jest treplusmncent tego typu Ale juraquo zdanie moacutewiiexclceraquoe czordfowiek powstaordf w wyniku ewolucji jest nie-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 43

koniecznie tego typu chociaraquoby dlatego raquoe pojbrvbar-cia takie jak czordfowiek i rzeczywistoplusmncent (obecnaw wyraraquoeniu powstaordf czyli pojawiiexcl sibrvbar w rze-czywistym plusmnwiecie) nie siexcl tym samym jeplusmnli wyra-raquoane siexcl na pordfaszczysup1nie nauki i jeplusmnli wyraraquoane siexclna pordfaszczysup1nie przekonalaquo plusmnwiatopogliexcldowych Wtym przypadku wydzielenie naukowej sensu stric-

to treplusmnci nie jest trywialne i ordfatwiej jest w niewordfa-plusmnciwy sposoacuteb korzystacent tu z autorytetu nauki byuzasadnicent twierdzenia plusmnwiatopogliexcldowe Brzmie-nie sordfoacutew przekrywa sibrvbar istotne aspekty znaczenio-we tych samych sordfoacutew siexcl jednak zupeordfnie roacuteraquone

W podobny sposoacuteb pisze zresztiexcl o nauce Rus-sell zwracajiexclc uwagbrvbar na fakt raquoe dla nauki wiedzaprzestaje bycent mentalnym zwierciadordfem wszech-plusmnwiata stajiexclc sibrvbar jedynie praktycznym plusmnrodkiemmanipulowania materiiexcl [1] Co jednak znaczy raquoenauka manipuluje materiiexcl Czym jest ta ma-teria ktoacuteriexcl nauka manipuluje Co znaczy gdynaukowiec moacutewi raquoe materia ta istnieje Do czegomogiexcl sibrvbar nam przydacent naukowe informacje w ro-dzaju istniejiexcl elektrony Wszechplusmnwiat rozszerzasibrvbar czy czordfowiek i maordfpa majiexcl wspoacutelnego przod-ka a do czego przydacent sibrvbar one nie mogiexcl

Wyjaplusmnnienia przedstawiane przez nauki przy-rodnicze to tylko i wyordfiexclcznie podawanie w usys-tematyzowanej i zwibrvbarzordfej formie zwiiexclzkoacutew zacho-dziexclcych pomibrvbardzy doznaniami zmysordfowymi Pra-widordfowoplusmncent tych wyjaplusmnnielaquo sprawdzana jest bowiemtylko i wyordfiexclcznie poprzez poroacutewnanie stanu hi-potetycznego ze stanem faktycznym sprowadzal-nym do jakichplusmn konkretnych doznalaquo zmysordfowychOsiiexclgnibrvbarcia nauki polegajiexcl wordfaplusmnnie na przedsta-wianiu zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexclcych coraz to szersziexcl klasbrvbarobserwacji zmysordfowych co owocuje coraz wibrvbarkszy-mi moraquoliwoplusmnciami przewidywania skutkoacutew naszegodziaordfania i w efekcie coraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nadplusmnwiatem zmysordfowym To dzibrvbarki znajomoplusmnci takichzwiiexclzkoacutew potramy tak zaplanowacent nasze dziaordfa-nia by ich skutkiem byordf samolot albo szczepionkaprzeciwko grypie O prawdziwoplusmnci nauki plusmnwiadczyto raquoe skonstruowane przy jej pomocy urziexcldzeniadziaordfajiexcl zgodnie z planem konstruktoroacutew Osiiexcl-gnibrvbarcie celu potwierdza wiedzbrvbar

Ale czy wiedza naukowa jest roacutewnieraquo wiedziexcl otym czym tak naprawdbrvbar jest plusmnwiat Czyli czym siexclobiekty plusmnwiata jako sup1roacutedordfo naszych doznalaquo Niebo w jaki sposoacuteb mielibyplusmnmy takiexcl wiedzbrvbar spraw-dzicent Moraquoemy sprawdzacent tylko wordfasnoplusmnci obiek-toacutew czyli w efekcie tylko nasze doznania Karaquo-dy obiekt plusmnwiata zmysordfowego jest okreplusmnlony tylko

i wyordfiexclcznie przez nasze doznaniaWyjaplusmnnienia naukowe jedynie opisujiexcl a nie od-

powiadajiexcl na (nielubiane przez Poppera [25]) py-tanie czym to jest I tylko w powszechnej przy-datnoplusmnci tych opisoacutew moraquona doszukiwacent sibrvbar war-toplusmnci jakiexcl nauka posiada w oczach spoordfeczelaquostwaPrzenoszenie tej wartoplusmnci na odpowiedzi na pyta-nia czym to jest (np czym jest plusmnwiat) jest po-waraquonym nieporozumieniem ideologizujiexclcym na-ukbrvbar i nieprawnie przywordfaszczajiexclcym sobie wiary-godnoplusmncent badalaquo naukowychZauwaraquomy na koniec raquoe w nauce zdeniowanej

tak by ograniczycent jiexcl do tego co jest sup1roacutedordfem jejspoordfecznej wiarygodnoplusmnci wyraraquoenie prawdziweznaczy po prostu spoacutejne w ramach danej teoriinaukowej (por koherentna teoria prawdy [26])Zaplusmn poznanie znaczy w niej po prostu budowa-nie teorii o coraz wibrvbarkszych zakresach waraquonoplusmnci

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld

oparty na nauce

Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a plusmnciplusmnlej prawdziwoplusmncent)trzeba zdeniowacent tak aby znajdowaordfo sibrvbar w niejodniesienie do werykowalnoplusmnci I raquoe moraquona tu powykorzystacent doplusmnwiadczenia nauk przyrodniczychNauki przyrodnicze mierziexcl zaplusmn stopielaquo prawdziwo-plusmnci danej teorii stopniem realizacji celu przed niiexclpostawionegoMoraquona by pomyplusmnlecent raquoe czordfowiek powinien prze-

jiexclcent cele naukowe jako swoje wordfasne by w ten spo-soacuteb nadacent swym pogliexcldom na plusmnwiat takiej wia-rygodnoplusmnci jaka jest udziaordfem teorii naukowychDecyzja taka czyli przyjbrvbarcie plusmnwiatopogliexcldu zwa-nego tutaj scjentyzmem jest roacutewnowaraquona uznaniuopisu plusmnwiata i ludzi dokonanego w ramach naukprzyrodniczych za opis przynajmniej potencjalniezdolny do ogarnibrvbarcia wszystkiego tego co w raquoy-ciu czordfowieka jest dla czordfowieka istotne Scjentyzmocenia wibrvbarc pozanaukowe wypowiedzi jako niena-dajiexclce sibrvbar do zastosowania nie tylko w nauce aletakraquoe i w plusmnwiatopogliexcldzie scjentystyJednak ocena pozanaukowych wypowiedzi jako

nieprzydatnych w plusmnwiatopogliexcldzie nie moraquoe bycentdokonana w ramach nauki Naukowe badania ogra-niczajiexcl sibrvbar przecieraquo z denicji do tego co naukoweNie mogiexcl poroacutewnywacent tego co naukowe z tym copozanaukowe O celach i twierdzeniach pozanau-kowych nauka moraquoe stwierdzicent jedynie raquoe siexcl onenieprzydatne w nauce Aby na tej podstawie uznacentpozanaukowe wypowiedzi za nieprzydatne w plusmnwia-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

44 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

topogliexcldzie naleraquoy dodatkowo zaordforaquoycent raquoe to co nie-przydatne w nauce jest nieprzydatne i w plusmnwia-topogliexcldzie Takie zaordforaquoenie z naukiexcl nie ma nicwspoacutelnego Roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld oparty na tymzaordforaquoeniu czyli scjentyzm nie ma rzecz jasna wraquoadnym wypadku ani wiarygodnoplusmnci ani autoryte-tu nauk przyrodniczych Zatem nazywanie go na-ukowym jest bezpodstawne Scjentyzm to wiararaquoe jedynie badania naukowe prowadziexcl do zdoby-cia peordfnej i pewnej wiedzy o plusmnwiecie czyli praw-dy absolutnej (Scjentyplusmnci czbrvbarsto unikajiexcl pojbrvbarciaprawda absolutna uwaraquoajiexclc je za metazyczneczyli pozbawione treplusmnci i zastbrvbarpujiexcl je pojbrvbarciemprawdy naukowej rzecz jasna przedeniowanejw niejawny zwykle sposoacuteb do postaci dostbrvbarpnenam przybliraquoenie Prawdy Absolutnej) Niestetyterminologia nazywajiexclca scjentyzm plusmnwiatopogliexcl-dem naukowym jest czbrvbarsto spotykana Prowadziona do powaraquonych nieporozumielaquo bordfbrvbardnie sugeru-jiexclc wibrvbarkszy stopielaquo zgodnoplusmnci pomibrvbardzy scjenty-zmem a naukiexcl niraquo pomibrvbardzy naukiexcl a innymi plusmnwia-topogliexcldami armujiexclcymi naukbrvbar jako najskutecz-niejsziexcl metodbrvbar badania pewnej klasy zjawisk alenie traktujiexclcymi tego co pozanaukowe jako nie-przydatne w plusmnwiatopogliexcldzie (czyli w raquoyciu)

Tymczasem plusmnwiatopogliexcld naukowy rozumianyjako plusmnwiatopogliexcld oparty wyordfiexclcznie na nauce nieistnieje Rozwiiexclzujiexclc problemy napotykane przeznas w raquoyciu karaquody z nas musi korzystacent nie tylkoz wiedzy naukowej lecz z wiedzy w sensie prze-konania uzasadnionego i prawdziwego (w ramachjego plusmnwiatopogliexcldu) a niekiedy wrbrvbarcz tylko z wia-ry Nauka stanowi tylko czbrvbarplusmncent dziaordfalnoplusmnci ludzkieja wyniki nauki chocent w duraquoej mierze okreplusmnlajiexclsposoacuteb i jakoplusmncent ludzkiego raquoycia stanowiiexcl tylkopewien obszar naszych doplusmnwiadczelaquo

Zatem plusmnwiatopogliexcld nie moraquoe bycent naukowy jaknauka nie moraquoe bycent kwantowa ani historia ludz-koplusmnci nie moraquoe bycent amerykalaquoska Natomiast jeplusmnlima on bycent byordf racjonalny i zgodny z codzienniexclobserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem nie moraquoe bycent z na-ukiexcl w raquoadnej mierze sprzeczny (nauka bowiem jesto tyle prawdziwa o ile nie jest sprzeczna z co-dzienniexcl obserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem ewentualnesprzecznoplusmnci bioriexcl sibrvbar z proacuteb zastosowania twier-dzelaquo naukowych w sposoacuteb niezgodny z treplusmnciiexcl tychtwierdzelaquo) Siordfiexcl rzeczy w karaquodym plusmnwiatopogliexcldzietak scjentycznym jak dowolnym innym wystbrvbarpu-jiexcl elementy zaroacutewno wiary (chociaraquoby zaordforaquoeniadotycziexclce ontologii) jak i wiedzy jako uzasadnio-nego i prawdziwego w jego ramach przekonania

(na przykordfad wiedza o dobru i zordfu)Podkreplusmnlmy raquoe publicystycznie agresywna wer-

sja scjentyzmu twierdziexclca raquoe nie naleraquoy sibrvbar opie-racent na tym co pozanaukowe bo pozanaukowe jestniegodne zaufania (patrz np poz [3] i [27-29]) po-zbawia sibrvbar wiarygodnoplusmnci na mocy swych wordfasnychkryterioacutew Bowiem scjentyzm jak karaquody inny plusmnwia-topogliexcld sam jest pozanaukowy Jeplusmnli ktoplusmn uwa-raquoa za stosowne wierzycent w sordfusznoplusmncent scjentycznegoobrazu plusmnwiata to nie powinien podcinacent gaordfbrvbarzi naktoacuterej siedzi

7 Optymalizm przykordfad

niescjentycznego pogliexcldu

na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar

Jak moacutewiliplusmnmy ostatecznym kryterium wyboruplusmnwiatopogliexcldu staje sibrvbar stopielaquo jego zgodnoplusmnci zosobowoplusmnciiexcl czordfowieka Innymi sordfowy dobieramysobie plusmnwiatopogliexcld tak aby jak najlepiej nam sibrvbarz nim raquoyordfo Zatem plusmnwiatopogliexcld powinien speordfniacentnastbrvbarpujiexclce kryteria

a) Twierdzenia musziexcl maksymalnie przydawacentmi sibrvbar w praktyce

b) Twierdzenia majiexcl bycent logicznie spoacutejne z in-nymi twierdzeniami plusmnwiatopogliexcldu

c) Twierdzenia majiexcl bycent maksymalnie zgodnez pozostaordfymi moimi preferencjami

d) Najwaraquoniejsze kryterium to (a) zaplusmn najmniejwaraquone - (c)

Warunki a-d to kryterium optymalnoplusmnci - bo tyl-ko plusmnwiatopogliexcld w ramach ktoacuterego siexcl one jako ta-ko speordfnione uwaraquoamy tu za na tyle optymalnyaby sibrvbar nim zainteresowacent A plusmnwiatopogliexcld ktoacuterylepiej speordfnia te kryteria uwaraquoamy tu za bardziejoptymalny od tego ktoacutery speordfnia je gorzejPrzede wszystkim z kryterium (a) i z konstruk-

cji nauk przyrodniczych wynika raquoe raquoadnym przy-padku nie odrzucamy wnioskoacutew naukowych Naukiprzyrodnicze siexcl tak budowane aby byordfy najprak-tyczniejszym sposobem opisywania i kontrolowa-nia zjawisk obserwowalnych zmysordfowo A reakcjanaszych zmysordfoacutew na nasze dziaordfanie ma niewiexcltpli-wie doplusmncent podstawowy wkordfad do naszego poczuciaskutecznoplusmnci naszego teoretyzowania i dziaordfaniaPunkt (c) odgrywa specyczniexcl rolbrvbar w caordfym sys-

temie Otoacuteraquo punkt ten (twierdzenia majiexcl bycent mak-

symalnie zgodne z pozostaordfymi moimi preferencja-

mi) jest dookreplusmnleniem warunku (a) przy czym

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 45

punkt (d) obniraquoa rolbrvbar tych dodatkowych preferen-

cji do miejsca w ktoacuterym siexcl one niezbbrvbardnym uzu-

peordfnieniem danych potrzebnych do podjbrvbarcia decyzji

przeze mnie Innymi sordfowy jeplusmnli mam przed sobiexclkilka moraquoliwoplusmnci do wyboru to najpierw odrzu-cam te niezgodne z wynikami badalaquo naukowychJeplusmnli po tym zostaniexcl jakieplusmn moraquoliwoplusmnci to odrzu-cam te niespoacutejne logicznie (w sferze pozanauko-wej bowiem zgodnoplusmncent z naukiexcl pociiexclga za sobiexcl lo-giczniexcl spoacutejnoplusmncent w sferze naukowej) A jeplusmnli nadalpozostanie kilka moraquoliwoplusmnci ktoacutere siexcl akceptowal-ne zaroacutewno z punktu widzenia logiki jak i wiedzynauk przyrodniczych wtedy wybieram z nich tbrvbarmoraquoliwoplusmncent ktoacuteriexcl wybracent wolbrvbar Ta ostatnia decyzjajest doplusmncent naturalna i w zasadzie trudno postbrvbarpo-wacent inaczej

Takie podejplusmncie nie musi takraquoe bycent egoistycznew negatywnym sordfowa tego znaczeniu (chocent tegoakurat nie widacent z formalnie wypisanych zaordforaquoelaquo)Bowiem peordfne zadowolenie czordfowiek moraquoe uzyskacentjedynie wtedy gdy czerpie je roacutewnieraquo z zadowole-nia innych osoacuteb Moacutewiiexclc zupeordfnie innym jbrvbarzykiemczordfowiek to zwierzbrvbar stadne

Zauwaraquomy raquoe naszkicowany tu plusmnwiatopogliexcld(nazwijmy go na potrzeby tych rozwaraquoalaquo skroacuteto-wo optymalizmem) pozwala ograniczycent sibrvbar do po-jbrvbarcent poprawnych jbrvbarzykowo Czyli do pojbrvbarcent o do-brze okreplusmnlonym znaczeniu powiiexclzanych w dobrzeokreplusmnlony sposoacuteb z innymi pojbrvbarciami Pojbrvbarcia te siexclbowiem budowane pragmatycznie czyli w sposoacutebanalogiczny do konstrukcji naukowych z tiexcl jedyniexclistotniexcl roacuteraquoniciexcl raquoe zaroacutewno baza danych doplusmnwiad-czalnych jak i kryteria oceny wykraczajiexcl z ko-niecznoplusmnci poza obszar zainteresowania naukowe-go w obszar sensu stricto subiektywny (To wordfa-plusmnnie dzibrvbarki przyznaniu sibrvbar do subiektywnoplusmnci i dowiary unika sibrvbar bordfbrvbardnego koordfa nieodordfiexclcznie zwiiexclza-nego ze wszelkimi proacutebami obiektywnego uzasad-nienia aktualnej czy chocentby asymptotycznej zgod-noplusmnci pogliexcldoacutew z absolutniexcl prawdiexcl)

Jest to plusmnwiatopogliexcld racjonalistyczny gdyraquoopiera sibrvbar maksymalnie na rozumowaniu oraz re-alistyczny gdyraquo uwzglbrvbardnia wszelkie dostbrvbarpne do-znania - a przecieraquo nie ma nic bardziej realnego niraquodoznania (coacuteraquo daje nam jak najbardziej uzasad-nione przekonanie raquoe utraciordfo sibrvbar kolaquoczynbrvbar skoroboacutel tej kolaquoczyny jest nie do wytrzymania [30])Jest to roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld konsekwentnie agno-

styczny poniewaraquo buduje na konsekwentnie stoso-wanej wiedzy o niemoraquoliwoplusmnci odroacuteraquonienia praw-dy absolutnej od tego co za prawdbrvbar absolutniexcl sibrvbar

w praktyce uznaje Niekonsekwentnie agnostycz-ne plusmnwiatopogliexcldy ograniczajiexcl wnioski wypordfywajiexcl-ce z tej wiedzy wyordfiexclcznie do odpowiedzi na py-tanie o istnienie Boga natomiast zapominajiexcl oanalogicznych wnioskach dotycziexclcych odpowiedzina pytanie o istnienie w ogoacutele czegokolwiek kon-kretnego - na przykordfad istnienie plusmnwiata bez Bo-ga istnienie materii lub wrbrvbarcz istnienie innych lu-dzi Bbrvbardiexclc konsekwentnie agnostycznym naszki-cowany tu plusmnwiatopogliexcld nie jest ani z konieczno-plusmnci solipsystyczny ani z koniecznoplusmnci nihilistycznyani z koniecznoplusmnci scjentystyczny ani z konieczno-plusmnci indyferentny religijnie Chociaraquo do pomyplusmnleniajest odmiana scjentyzmu nihilizmu czy solipsy-zmu speordfniajiexclca warunki optymalizmu to efektemmojego optymalizmu jest wiara w Boga bbrvbardiexclcegowszechmocniexcl miordfoplusmnciiexclWiara w Boga jest krytykowana przez niektoacute-

rych lozofoacutew jako wiara absurdalna bowiem rze-komo pozbawiona treplusmnci [3] Zarzut ten jest jed-nak oparty na scjentycznym zaordforaquoeniu raquoe pojbrvbar-cie Boacuteg jest wprowadzane po to by zapewnicentwyjaplusmnnienia obserwacjom tego rodzaju jak wy-japlusmnnienia dawane przez naukbrvbar (patrz rozdziaordf 5)Tymczasem pojbrvbarcie Boacuteg jest tu wprowadzone poto by zapewnicent uzyskanej strukturze maksymal-niexcl spoacutejnoplusmncent wzglbrvbardem kryterioacutew a-d czyli po toby cel postawiony przed plusmnwiatopogliexcldem zostaordfjak najpeordfniej osiiexclgnibrvbarty to nadaje temu pojbrvbarciutreplusmncent tak dalece jak dalece dziaordfajiexcl kryteria wy-boru Uzyskane w ten sposoacuteb pojbrvbarcie Boacuteg moraquoebycent opisane za pomociexcl pojbrvbarcent miordfoplusmncent i wszech-moc Pierwszemu z nich nadaje treplusmncent codziennedoplusmnwiadczenie okreplusmnlajiexclce oczekiwania jakie musimiordfoplusmncent speordfnicent by moraquona jiexcl byordfo nazwacent miordfoplusmnciiexclDrugie zaplusmn oznacza takiexcl wiedzbrvbar Boga jakiexcl trzebazaordforaquoycent by przyjbrvbarcie istnienia Boga prowadziordfo douzyskania celu jakim jest optymalizacja pogliexcldoacutewwzglbrvbardem wszystkich dostbrvbarpnych danych

8 Podsumowanie i wnioski

Jak pokazaliplusmnmy w rozdziale 3 z gruntu niemoraquo-liwe jest ustalenie w logicznie poprawny sposoacutebczy i w jakim stopniu ludzkie poznanie daje wgliexcldw prawdziwiexcl strukturbrvbar plusmnwiata wgliexcld niezafaordfszo-wany przez nasziexcl obserwacjbrvbar i przez nasze wy-obraraquoenia Niemoraquoliwe jest wobec tego ustaleniejaka metoda poznawcza dostarcza prawidordfowej in-formacji o tej prawdziwej strukturze plusmnwiata czylio prawdzie absolutnej Z tego samego powodu nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

46 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

da sibrvbar kontrolowacent czy postbrvbarpujiexclc w dany spo-soacuteb zbliraquoamy sibrvbar do takiej prawdy czy sibrvbar od niejoddalamy Zgodnoplusmncent jakiegoplusmn twierdzenia z praw-diexcl absolutniexcl moraquona ocenicent jedynie na podstawiewiary (rozdziaordf 4) czyli przyjbrvbarcia bez dowodu jestto wibrvbarc ocena z gruntu subiektywna Dochodzicentw werykowalny sposoacuteb czyli w sposoacuteb wymaga-ny od wiedzy (rozdziaordf 4) moraquona natomiast jedy-nie do prawdy pragmatycznej prawdy mierzonejstopniem realizacji wyznaczonego celu i przez tood tego celu zaleraquonej (rozdziaordf 3)Wiedza to zbioacuter prawdziwych () twierdzelaquo Za-

leraquoy zatem od celu ktoacuteremu sordfuraquoy Stopielaquo jegoosiiexclgnibrvbarcia stanowi miarbrvbar poprawnoplusmnci uraquoytej teo-rii a wibrvbarc i miarbrvbar poprawnoplusmnci aksjomatoacutew leraquoiexcl-cych u podstaw tej teorii (Przypomnijmy dla ja-snoplusmnci raquoe przez caordfy czas mowa jest o pragmatycz-nej poprawnoplusmnci o prawdziwoplusmnci pragmatycznej)Wiedza o prawdzie przedstawiona w tym artyku-le jest przykordfadem wiedzy uzyskanej na podstawiepraw logiki formalnej (zabraniajiexclcych dowodzeniaw bordfbrvbardnym kole) celem jest tu logicznie popraw-ne opisanie podstaw ludzkiego poznania Kto uwa-raquoa logiczniexcl spoacutejnoplusmncent za niezbbrvbardny element plusmnwiato-pogliexcldu godnego miana wiarygodny i chce moacutecnazwacent tym mianem swoacutej plusmnwiatopogliexcld ten powi-nien wibrvbarc pamibrvbartacent raquoe ta logika moacutewi mu o wiedzyo prawdzie absolutnej wiesz raquoe nic nie wiesz Czy-li wiesz raquoe nie moraquoesz osiiexclgniexclcent nawet najmniej-szej wiedzy o tym jak wygliexclda prawda absolutnaw zgodnoplusmncent niezgodnoplusmncent lub nieistotnoplusmncent zgodno-plusmnci lub niezgodnoplusmnci twoich pogliexcldoacutew z tym cojest prawdziwe w absolutnym sensie jesteplusmn zmu-szony wierzycent Taki fundamentalny agnostycyzmmusi leraquoecent u podstaw karaquodego logicznie spoacutejne-

go plusmnwiatopogliexcldu i karaquodego plusmnwiatopogliexcldu ktoacuterychce uraquoywacent pojbrvbarcia prawda jako miary logicznejzgodnoplusmnci Gdy tego fundamentu brak to logicznaniespoacutejnoplusmncent pojawia sibrvbar juraquo na samym pocziexcltkuWspomnieliplusmnmy teraquo o tym jak sibrvbar ma taki kon-

sekwentny agnostycyzm do kwestii istnienia BogaPrzede wszystkim konsekwentny agnostyk wie raquoetak samo nie jest w stanie ocenicent prawdziwoplusmncitwierdzenia Boacuteg istnieje jak nie jest w stanieocenicent prawdziwoplusmnci twierdzenia istnieje plusmnwiat ta-ki jaki moim zdaniem istnieje istnieje materiaistnieje duch lub poza mniexcl istniejiexcl inne plusmnwiado-me siebie istoty Konkretny ksztaordft przyjbrvbartej wia-ry zaleraquoy od uznawanych przez nas kryterioacutew wy-boru i od hierarchii waraquonoplusmnci Zaznaczyliplusmnmy raquoekonsekwentnie racjonalny agnostyczny plusmnwiatopo-gliexcld dopuszcza istnienie Boga i to Boga takiegow jakiego wierzy chrzeplusmncijanin takraquoe chocent nietylko - i katolik Kwestiiexcl tiexcl nie zajmowaliplusmnmy sibrvbarjednak szerzej koncentrujiexclc sibrvbar na krytyce takiegopodejplusmncia do plusmnwiata ktoacutere stara sibrvbar zastiexclpicent wia-rbrvbar religijniexcl ilub lozoczniexcl przez wiedzbrvbar nauko-wiexcl i wierzy przy tym raquoe zastiexclpienie takie pozwoliw logicznie poprawny sposoacuteb nadacent tak uzyska-nemu plusmnwiatopogliexcldowi wiarygodnoplusmncent podobniexcl dowiarygodnoplusmnci jakiexcl posiadajiexcl w ocenie spoordfecznejwyniki badalaquo naukowychGordfoacutewnym celem tego artykuordfu byordfo wyjaplusmnnienie

dlaczego nie moraquona racjonalnie wypisacent sobie nasztandarach odrzucam wiarbrvbar i diexclraquobrvbar do wiedzydlaczego moraquona wypisacent sobie racjonalnie mojawiedza opiera sibrvbar na wierze w sensownoplusmncent moichceloacutew i dlaczego konikt mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexclrozpatrywany w kontekplusmncie wyboru i uzasadnianiapogliexcldu na plusmnwiat jest pozorny

Literatura

[1] B Russell Religion and Science (Oxford University Press Oxford 1997) Za polskim tordfumaczeniemReligia i nauka tordfum Barbara Stanosz (Ksiiexclraquoka i Prasa Warszawa 2006) Tekst dostbrvbarpny w archiwumBez Dogmatu 64 (2005) httpwwwiwkiporgbezdogmatu64indexphpid=1_1htm

[2] R Carnap Uberwindung der Metaphysik durch Logische Analyse der Sprache Erkenntnis 2 (1932)Angielskie tordfumaczenie The Elimination of Metaphysics Through Logical Analysis of Language WLogical Positivism A J Ayer (red) (Free Press New York 1959) str 60

[3] B Stanosz Filozoczne podstawy ateizmu Bez Dogmatu 73 (2007) httpbezdogmatuwebparkpl

[4] B Stanosz Agnostycyzm a kwestia sensu Bez Dogmatu 44 (2000)httpbezdogmatuwebparkplstanosz44htm

[5] K R Popper i J C Eccles Dialogue XI [W] The Self and Its Brain - An Argument for Interactions(Springer Verlag 1977) K R Popper w dyskusji z J C Ecclesem

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 47

[6] R Dawkins What Is True [W] A Devils Chaplain Reections on Hope Lies Science and Love(Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Czym jest prawda (tordfumMaordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na internecie httpwwwracjonalistaplkkphps3695

[7] P M Churchland Scientic Realism and the Plasticity of Mind (Cambridge University PressCambridge 1979)

[8] B Stanosz w dyskusji z J DiexclbrowskimhttpwwwgeocitiescomjarkowiarticlesAteizmDogmatBezDogmatuhtm

[9] E N Zalta (red) The Stanford Encyclopedia of Philosophy (SEP) (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition) httpplatostanfordedu

[10] M Glanzberg Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab Stanford UniversityWinter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth

[11] M David The Correspondence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The MetaphysicsResearch Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-correspondence

[12] L Menand (red) Pragmatism A Reader (Vintage 1997) C S Price W James O W HolmesJ Dewey J Adams G H Mead R Rorty H Putnam S Knapp R J Bernstein C WestR A Posner J Appelby L Hunt M Jacob wyboacuter tekstoacutew

[13] R Burch Charles Sanders Peirce [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriespeirce

[14] W James Pragmatism A New Name for Some Old Ways of Thinking (Harvard University PressCambridge 1979) Za polskim tordfumaczeniem Pragmatyzm tordfum M Filipczuk (Zielona SowaKrakoacutew 2004)

[15] R Goodmann William James [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesjames

[16] D Stoljar i N Damnjanovic The Deationary Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP(The Metaphysics Research Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-deflationary

[17] A Tarski Pojbrvbarcie prawdy w jbrvbarzykach nauk dedukcyjnych [W] J Zygmunt (red) Pismalogiczno-lozoczne Tom I Prawda (PWN Warszawa 1995)

[18] W Hodges Tarskis Truth Denitions [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestarski-truth

[19] J Wolelaquoski Epistemologia (PWN Warszawa 2007)

[20] M Steup Epistemology [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesepistemology

[21] D Pritchard The Value of Knowledge [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesknowledge-value

[22] L Wittgenstein Uumlber Gewiyumlheit (Suhrkamp Frankfurt am Main 1984) Za polskim tordfumczeniemO pewnoplusmnci tordfum Maordfgorzata i Wojciech Sady (Aletheia Warszawa 1993)

[23] E Schwitzgebel Belief [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesbelief

[24] M Bratman Faces of intention (Cambridge University Press Cambridge 1999)

[25] K R Popper i J C Eccles op cit Chapter P44

[26] J O Young The Coherence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics ResearchLab Stanford University Edition winter 2001)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-coherence

[27] R Dawkins Good and Bad Reasons for Believing [W] A Devils Chaplain Reections on Hope LiesScience and Love (Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Dobre izordfe powody by wierzycent (tordfum Maordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na interneciehttpwwwracjonalistaplkkphps3681

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

48 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

[28] B Stanosz Wielbordfiexcld bujany - czyli prawda na ordforaquou tortur Filozocznie 2 (Lato 2006)httpwwwfilozoficznieplarchiwum2_2006htm

[29] M Rotkiewicz i A Brzezicka miercent duszy Polityka 52 2485 (2004)

[30] R Melzack Phantom Limbs Scientic American 266 120 (1992)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 49-60 (2008)

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni

Michaordf Dyszylaquoskilowast

Nadesordfano 20 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 15 czerwca 2008

Streszczenie

Czy termin wiedza oznacza automatycznie rzeczy prawdziwe pewne Jaki jest zwiiexcl-zek pomibrvbardzy wiedziexcl a prawdiexcl Nauka jako przykordfad systemu wiedzy Jak bardzo powin-niplusmnmy ufacent wiedzy nauce prywatnym przekonaniom Czy wiara religijna jest sprzecznaz naukiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 50

2 Czym (sensowna) wiedza wordfaplusmnciwie jest 5021 A moraquoe warto poprzestacent na wiedzy prywatnej 51

3 Nauka jako model wiedzy 5231 Nauka emocjonalnie przeceniona 5232 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu ludzi 5233 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie co jest prawdziwe 53

4 Wymagania nauki i obiektywnej wiedzy 5341 Koniecznoplusmncent obiektywnego formuordfowania 5342 Sprawdzalnoplusmncent 5443 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale 54

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy 55

6 Konstrukcja i aksjomaty modelu jako wiara nauki 5561 Problem skolaquoczonej bazy opisanych przypadkoacutew 56

7 Tego co absolutnie podstawowe dowieplusmncent sibrvbar nie da to czysta wiara 56

8 Wiara jest uwikordfana w doplusmnwiadczenie 56

9 Nauka a wiara religijna 5791 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar Boga 5792 Byty nauki powoordfane do raquoycia mociexcl rozumu 58

10 Podsumowanie 59

lowastAdres znany redakcji strona internetowa httpwwwfizykonorg

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

50 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

1 Wstbrvbarp

Przyznam raquoe nie lubibrvbar za bardzo przeciwstawieniawiara wiedza Pierwszym powodem jest chyba toraquoe ujbrvbarcie owych kategorii w wyrasup1nej opozycji zda-je sibrvbar sugerowacent koniecznoplusmncent rezygnacji z jednegona korzyplusmncent drugiego Tymczasem ja zamiast prze-ciwielaquostwa dostrzegam tu raczej kompleks ujbrvbarcent coprawda zmierzajiexclcych w innych kierunkach jed-nak w duraquoym stopniu komplementarnych

Poza tym chyba w ogoacutele nie przepadam za owymraczej goacuternolotnym okreplusmnleniem wiedza Gdzieplusmnw tle kojarzy mi sibrvbar ono z myplusmnleniem prostaczkaktoacutery ma plusmnwiat poukordfadany wedordfug autorytarno -emocjonalnych kategorii raquoe oto siexcl jacyplusmn miexcldrzyktoacuterzy wiedziexcl co i jak a z drugiej strony ciemnylud ktoacutery sibrvbar nie zna bo znacent sibrvbar nie musi W do-myplusmnle ten lud poacutesup1niej ma prawo wielu rzeczy niewiedziecent a w konsekwencji wolno mu do woli ko-rzystacent z wygodnego statusu ignoranta

Kolejny powoacuted jest bardziej natury osobistejW moim raquoyciu jakoplusmn tak sibrvbar zordforaquoyordfo w roacuteraquonychmaordfo sympatycznych rozmowach sordfowo wiedzabyordfo uraquoywane demagogicznie w celu uniknibrvbarciarozwaraquoania argumentoacutew logicznych a zamknibrvbarciasprawy dzibrvbarki powoordfaniu sibrvbar na kwestie ustalone(w domyplusmnle wiedziexcl jest oczywiplusmncie to co ja gordfo-szbrvbar) Dlatego zwykle czujnie patrzbrvbar na usta oso-bom ktoacutere to sordfowo przywoordfujiexcl

Chocent najbardziej logiczny strukturalny powoacutedmojego dystansu do terminu wiedza wynikaz przekonania raquoe wordfaplusmnciwie czegoplusmn takiego jakczysta pozbawiona wiexcltpliwoplusmnci wiedza nie maWszystko co uznajemy za sordfuszne jest (w roacuteraquonychformach) uwikordfane w warstwbrvbar zaordforaquoelaquo przypusz-czelaquo warunkowych powiiexclzalaquo albo mniej lub bar-dziej uplusmnwiadamianych ltroacutew umysordfu Startujiexclc oddowolnego twierdzenia i zadajiexclc rekurencyjnie py-tanie dotycziexclce przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo czyli pytajiexclcjak maordfe dzieci a skiexcld to wiesz i tak dotrzemyostatecznie do miejsca w ktoacuterym nie bbrvbardziemymogli znalesup1cent sup1roacutedordfa czy nadrzbrvbardnego mechani-zmu potwierdzajiexclcego trzeba coplusmn bbrvbardzie przyjiexclcentna zasadzie tak po prostu mi sibrvbar wydaje raquoe jestsordfusznie i sensownie

Z drugiej strony zdajbrvbar sobie sprawbrvbar raquoe z uraquoy-wania terminu wiedza nie uda sibrvbar (i chyba niewarto) zrezygnowacent Bo skoro on jest stosowanywibrvbarc musi bycent uraquoyteczny przekazuje jakiexclplusmn treplusmncent chocentby nawet rozmytiexcl czbrvbarplusmnciowo nieokreplusmnloniexclAle sensowne pozytywne rozumienie owego sordfo-

wa objawi sibrvbar dopiero po zrezygnowaniu z wszel-kiej demagogii utriexclceniu nadmiernych oczekiwalaquoemocjonalnych czy wreszcie pyszaordfkowatego prze-plusmnwiadczenia raquoe oto jesteplusmnmy w posiadaniu abso-lutnie pewnych prawd

2 Czym (sensowna) wiedzawordfaplusmnciwie jest

Najbardziej ogoacutelniexcl denicjiexcl wiedzy byordfaby wydajemi sibrvbar takie stwierdzenie wiedza to zbioacuter twier-dzelaquo o wysokim stopniu pewnoplusmnci Wiemyraquoe Sordfolaquoce wzejdzie jutro rano bo tak sibrvbar dziejeod dawna i pewnie nic tego procesu nie powstrzy-ma Wiemy raquoe 2+1 = 3 bo jeplusmnli do dwoacutech cukier-koacutew dorzucimy jeszcze jeden a potem policzymywszystko po kolei to nasza rachuba zatrzyma sibrvbarna sordfowie trzy To wydaje sibrvbar oczywiste i z po-zoru proste Problemy zaczynajiexcl sibrvbar wtedy gdyodejdziemy od banalnych przykordfadoacutew a zaczyna-my wgryzacent sibrvbar w szczegoacuteordfyBo jednoznaczne podzielenie naszych opinii na

wiedzbrvbar i wszystko inne co wiedziexcl nie jest bywarzeczywiplusmncie trudne Wielu rzeczy nigdy nie bbrvbar-dziemy pewni a historia myplusmnli ludzkiej nie raz do-wiodordfa raquoe z pozoru niepodwaraquoalne prawdy mogiexclspaplusmncent ze swojego piedestaordfu Zordfudzenia czyhajiexcl nakaraquodym kroku Ziemia jest tylko z pozoru pordfaskai tylko wydaje sibrvbar raquoe jest okriexclraquoana przez Sordfolaquoceczas nie pordfynie jednakowo we wszystkich ukordfadachodniesienia a patrziexclc od strony struktury atomo-wej przekonujemy sibrvbar raquoe w najtwardszym kawaordfkuznanej materii jest o wiele wibrvbarcej pustego miej-sca niraquo stabilnego tworzywa Do tego dochodziexcltakie fenomeny jak zordfudzenia optyczne fatamor-gany boacutele fantomowe czy trudne do odroacuteraquonieniaod rzeczywistoplusmnci miraraquoe tworzone przez kompu-tery i fachowcoacutew od efektoacutew Dlatego dziplusmn o wieleczbrvbarplusmnciej niraquo w wiekach dawnych stawiamy sobiepytanie co rzeczywiplusmncie moraquoemy nazwacent pewniexclwiedziexclOsobiplusmncie wyroacuteraquoniordfbym przynajmniej dwa nieco

odmienne zakresy tego pojbrvbarcia

bull Wiedza obiektywna w najpeordfniejszymstopniu reprezentowana przez naukbrvbar ale teraquoinne formy miexcldroplusmnci zbiorowej Np wiemy(chocent zapewne sami tego nie doplusmnwiadczyli-plusmnmy) raquoe woda skordfada sibrvbar z cziexclsteczek za-wierajiexclcych wodoacuter i tlen albo raquoe kontynentpoordforaquoony przy biegunie poordfudniowym to An-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 51

tarktyda Wiedza obiektywna jest zwiiexclzanaz faktem raquoe moraquoemy wymieniacent informacjez innymi ludsup1mi I oni ze swojej strony mogiexclpotwierdzacent (lub nie) okreplusmnloniexcl wizjbrvbar rzeczy-wistoplusmnci

bull Wiedza czysto prywatna wynika z tegoraquoe bbrvbardiexclc istotami myplusmnliexclcymi jesteplusmnmy pew-ni niektoacuterych faktoacutew niezaleraquonie od tego czyktokolwiek inny je potwierdza Np wiemy raquoetydzielaquo temu plusmnniordf nam sibrvbar zmarordfy dziadek al-bo raquoe mamy dziplusmn dobry humor

Powyraquoszy podziaordf powstaordf dla potrzeb tego ar-tykuordfu i oczywiplusmncie niekoniecznie przez karaquodegomusi bycent uznany za wartoplusmnciowy sensowny Tymbardziej raquoe wiiexclraquoe sibrvbar z pewnym koniktem lo-zocznym Niektoacuterzy myplusmnliciele zwykle zwiiexclza-ni z roacuteraquonymi postaciami scjentyzmu z niechbrvbar-ciiexcl odnosziexcl sibrvbar do uznawania za wiedzbrvbar czegoplusmn conie zostaordfo potwierdzone na drodze naukowej Ta-ka postawa wedordfug mnie ma przynajmniej dwieroacuteraquone przyczyny z jednej strony stanowi jakiexclplusmnformbrvbar reakcji na narzucanie pogliexcldoacutew wyordfiexclczniena zasadzie autorytetu (w szczegoacutelnoplusmnci zwiiexclzane-go z religiiexcl) z drugiej moraquoe wynikacent z nieufno-plusmnci wzglbrvbardem naszej niedoskonaordfej percepcji wra-raquoelaquo zmysordfowych W kolaquocu np wspoacuteordfczesna tech-nika jest w stanie oszukacent zmysordfy w sposoacuteb nie-mal doskonaordfy Dlatego skrajni scjentyplusmnci zapewnew ogoacutele dystansowaliby sibrvbar od przywoordfanej przezemnie kategorii wiedzy prywatnej odmawiajiexclc jejzaszczytnego miana wiedzy Dla nich prawdzi-wiexcl wiedziexcl byordfoby wyordfiexclcznie to co da sibrvbar potwier-dzicent metodami naukowymi Jednak gdy przeplusmnledzi-my wszystkie konsekwencje plusmncisordfego utoraquosamieniawiedzy z twierdzeniami nauki szybko przekonamysibrvbar raquoe taka droga prowadzi do nikiexcldPowodem podstawowym jest spostrzeraquoenie cho-

ciaraquoby sordfynnego lozofa Georgea Berkeleya [1]raquoe w gruncie rzeczy nie dysponujmy bezpoplusmnrednioniczym innym jak tylko prywatnymi doznaniamiNie mamy raquoadnego dostbrvbarpu do wiedzy o plusmnwiecie jakim on jest my tbrvbar wiedzbrvbar co najwyraquoej TWO-RZYMY dla potrzeb rozumienia rzeczywistoplusmnciI tego spostrzeraquoenia nie da sibrvbar raquoadnymi metoda-mi (roacutewnieraquo naukowymi) obalicent Dlatego zawszebbrvbardziemy skazani na jakiexclplusmn formbrvbar subiektywizmu nawet w nauce ktoacutera ostatecznie do obiektyw-noplusmnci zmierza I nawet najbardziej rygorystycznyfanatycznie poplusmnwibrvbarcony sprawie obiektywizmu na-ukowiec w jakimplusmn momencie swojej pracy osobi-stym wzrokiem odczytuje cyfry na monitorze in-

terpretuje jako wielkoplusmnci zyczne a ostatecznie poswojemu zamienia je na sordfowa wnioskoacutew z ekspe-rymentuNie ma teraquo jednej idealnej teorii do opisu wszyst-

kiego a jak do tej pory nie udaordfo sibrvbar zalgorytmizo-wacent czy jakkolwiek zautomatyzowacent procesu bu-dowania wiedzy o rzeczywistoplusmnci W efekcie nie ist-nieje program komputerowy albo maszyna ktoacuterasamodzielnie postawi sensowne pytania dotycziexclceprzyrody opracuje ukordfad doplusmnwiadczalny wykonaeksperymenty a na koniec przedstawi w postaciwnioskoacutew zrozumiaordfych dla innychBo caordfa wiedza naukowa jest tworzona przez lu-

dzi wraz z ich bagaraquoem subiektywizmu podatno-plusmnci na sugestie i nie do kolaquoca uplusmnwiadamiane po-budki I o tym zapominacent nie wolno

21 A moraquoe warto poprzestacent na wie-

dzy prywatnej

Z drugiej strony w obliczu takich trudnoplusmnci ze plusmnci-sordfym zobiektywizowaniem wiedzy myplusmnliciel mi-nimalista doplusmncent ordfatwo moacutegordfby ulec pokusie ogra-niczania znaczenia tego sordfowa do sfery prywatnej dobrym kandydatem pewnej wiedzy miaordfobybycent tylko to co jest dla danej osoby sprawdzo-ne (i przez niiexcl uznane za pewne) Wtedy unika-my wszelkich problemoacutew z demagogami systema-mi sprawdzalnoplusmnci metodologiiexcl i innymi mocnozawikordfanymi kwestiami okreplusmnlania prawdziwoplusmncitwierdzelaquo wygordfaszanych przez roacuteraquone osoby Pro-blem w tym raquoe takie wygodne lozocznie podej-plusmncie jest z jednej strony bardzo skrajnym odejplusmnciemod konwencji jbrvbarzykowych a z drugiej chyba maordfotwoacutercze To wyrasup1ne obranie kierunku na solip-syzm [2] Gdyby jedynym kryterium miaordf bycent kon-kretny czordfowiek wtedy w ogoacutele nie miaordfoby sensuczegokolwiek komunikowacent I wtedy teraquo naleraquoaordfobyten artykuordf zakolaquoczycent po kropce kolaquocziexclcej niniej-sze zdanieOstatecznie wibrvbarc uwaraquoam raquoe najbardziej sen-

sowne pojmowanie wiedzy diexclraquoy naturalnie do sfe-ry uzgodnielaquo mibrvbardzyludzkich do tego co moraquoemynazwacent dogadacent w szerszym gronie zwerykowacentWiedza plusmnciplusmnle prywatna ma swoacutej sens i miejscejednak trudno o niej powaraquoniej dyskutowacent jakoraquoe jest z istoty zwiiexclzana z konkretniexcl osobiexcl a wibrvbarcjest nieprzekazywalna Wiedza obiektywna zaplusmn sta-nowi pomost ordfiexclcziexclcy nas z innymi ludsup1mi dla niejzostaordfy utworzone pojbrvbarcia i tylko o niej moraquoemywypowiadacent sibrvbar bezpoplusmnrednio W tym wordfaplusmnnie kie-runku uczynienia przekazywalnym obiektywi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

52 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

zowalnym to co moraquoemy zrozumiecent zmierza teraquonauka

3 Nauka jako model wiedzy

W tej czbrvbarplusmnci rozwaraquoania chciaordfbym bliraquoej zajiexclcentsibrvbar wiedziexcl w sensie bliskim nauce Wedordfug mnieta dziedzina dziaordfalnoplusmnci ludzkiej jest wyjiexcltkowopibrvbarknym przykordfadem mechanizmu pozwalajiexclcegonam intelektualnie wypordfyniexclcent ze swojego zamknibrvbar-tego plusmnwiata prywatnej wiedzy na szerokie wodykomunikacji z innymi ludsup1mi Dodatkowo zasta-nowienie sibrvbar nad osiiexclgnibrvbarciami nauki i zdobyciedoplusmnwiadczenia w praktycznym stosowaniu jej logi-ki i metodologii pomaga nam werykowacent takraquoebardziej prywatniexcl wiedzbrvbar i przekonania

31 Nauka emocjonalnie przeceniona

Tutaj chyba warto teraquo od razu wspomniecent o doplusmncentskrajnej interpretacji roli nauki Wielkie osiiexclgnibrvbar-cia jakie nam przyniosordfa wypiexclczkowana z naukitechnika skordfaniajiexcl co niektoacuterych wrbrvbarcz do abso-lutyzowania tej dziedziny I jak to wyraquoej wspo-mniaordfem niektoacuterzy skrajni scjentyplusmnci pragnbrvbarlibyw ogoacutele ograniczycent obszar wiedzy wyordfiexclcznie do za-kresu badanego przez naukbrvbar W ich ujbrvbarciu praw-dziwe i wiarygodne miaordfoby bycent wyordfiexclcznie to conaukowe Takie skrajne podejplusmncie wydaje sibrvbar bycentnie tylko przesadnie fundamentalistyczne ale poprostu bordfbrvbardne Wynika to chociaraquoby ze spostrzeraquoe-nia raquoe nauka sama jest w stanie ciiexclgordfego rozwojui musziexcl w niej koegzystowacent pogliexcldy na diametral-nie roacuteraquonych poziomach sprawdzalnoplusmnci od sys-temoacutew ugruntowanych zwerykowanych na wielesposoboacutew poprzez teorie sordfabiej potwierdzone araquodo hipotez ktoacutere z duraquoym prawdopodobielaquostwemzostaniexcl zastiexclpione przez bardziej dojrzaordfe kon-strukcje Byordfo jest i zapewne bbrvbardzie wiele bordfbrvbard-nych plusmncieraquoek nauki i ten fakt wynika z samej isto-ty naukowego opisu plusmnwiata A wordfaplusmnciwie wibrvbarcej owa pokora w traktowaniu aktualnych osiiexclgnibrvbarcenti nastawienie na rozwoacutej jest chyba wordfaplusmnnie przy-czyniexcl sukcesu nauki Bo dzibrvbarki temu raquoe nauka za-rziexcldza tak duraquoiexcl baziexcl twierdzelaquo o roacuteraquonym stopniupotwierdzalnoplusmnci moraquoe ona gdy nadchodzi takiczas skupicent sibrvbar na tych najbardziej obiecujiexclcychAle jednoczeplusmnnie ta sama wordfaplusmnciwoplusmncent powodujeraquoe nie sposoacuteb jest tu postawicent plusmncisordfej granicy roz-dzielajiexclcej zawarte w nauce prawdy pewne odwiexcltpliwych

Bo wordfaplusmnciwie istotiexcl nauki jest w mniejszymstopniu sama baza faktoacutew wzoroacutew modeli a bar-dziej METODOLOGIA i mechanizmy ktoacutera po-zwalajiexcl na odsiewanie podejplusmncent poprawnych od da-jiexclcych niewielkie szanse na sukces Przykordfadowowiedza jakiexcl wartoplusmncent ma masa elektronu chocent ow-szem jest istotna ma znacznie mniejsze znaczeniedla rozumienia plusmnwiata niraquo to w jaki sposoacuteb ta ma-sa przejawia sibrvbar w konkretnych sytuacjach i jakz owej wordfaplusmnciwoplusmnci masa moraquona skorzystacentSkrajne scjentystyczne myplusmnlenie stawia nam

jeszcze jedno pytanie problem do rozwaraquoeniaCzy ta droga jakiexcl aktualnie proponuje nauka jestjedyniexcl moraquoliwiexclGdyby tak byordfo mielibyplusmnmy faktycznie silniexcl

podstawbrvbar do zabsolutyzowania tej dziedziny bokaraquody sukces (a ma ich nauka niewiexcltpliwie wie-le) plusmnwiadczyordfby raquoe nic lepszego zaproponowacent sibrvbarnie daJednak nauka nie podiexclraquoa jedniexcl plusmnciplusmnle ustaloniexcl

plusmncieraquokiexcl Wordfaplusmnciwie jest ona tylko pewniexcl propozy-cjiexcl co prawda dobrze zwerykowaniexcl przez ewi-dentne osiiexclgnibrvbarcia jednak nie jedyniexcl I zaroacutewnoteorie naukowe siexcl wciiexclraquo modykowane zamienia-ne lepsze jak teraquo metodologia ulega ciiexclgordfemu do-skonaleniu I bycent moraquoe za kilka lat nastiexclpi jakiplusmnprzeordfom w tej dziedzinie dzibrvbarki czemu na sprawbrvbarzdobywania wiedzy spojrzymy w zupeordfnie nowynieoczekiwany wczeplusmnniej sposoacuteb Wtedy bbrvbardziemysibrvbar dziwili oczywistym bordfbrvbardom jakie popeordfnianoza czasoacutew obowiiexclzywania starej metodologii Hi-storia nauki w znacziexclcej mierze skordfada sibrvbar wordfaplusmnniez opisoacutew usuwania ujbrvbarcent maordfo obiecujiexclcych i zastbrvbar-powania ich doskonalszymi

32 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu

ludzi

Istotiexcl podejplusmncia naukowego jest skorzystaniez pomocy innych ludzi na drodze do prawdyTa pomoc ma wiele wymiaroacutew

bull Daje nam jbrvbarzyk opisu plusmnwiata sprawdzonyw wielu sytuacjach

bull Daje metodologibrvbar postbrvbarpowania w konse-kwencji zwibrvbarksza szansbrvbar na uniknibrvbarcie wielutypowych bordfbrvbardoacutew

bull Daje platformbrvbar wymiany informacjii werykacji hipotez poprzez mechanizmpotwierdzania ich przez niezaleraquone oplusmnrodki

bull Wymusza odejplusmncie od maordfo konkretnych czbrvbar-sto wyordfiexclcznie intuicyjnych sposoboacutew patrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 53

nia na rzeczywistoplusmncent na korzyplusmncent ujbrvbarcent diexclraquoiexcl-cych do plusmncisordfoplusmnci i werykowalnoplusmnci Ta-kie podejplusmncie daje dodatkowe korzyplusmnci przybudowaniu zaawansowanych konstrukcji my-plusmnlowych

Gdyby cel nauki przedstawicent w postaci zda-nia osoby pragniexclcej potwierdzicent jakiplusmn swoacutej po-mysordf zwiiexclzany z rozumieniem plusmnwiata to moacutegordfbyon przyjiexclcent postacent takiej proplusmnby skierowanej do in-nych ludzi Wydaje mi sibrvbar raquoe jest to taka tak ale powiedzcie co o tym myplusmnlicie czy podzielacie moacutej punkt widzenia

Nauka pozwala nam wibrvbarc podpiiexclcent sibrvbar z naszymintelektem praciexcl twoacuterczoplusmnciiexcl pod pracbrvbar innychpodobnym nam ludzi Ludzi ktoacuterzy co prawda teraquopopeordfniajiexcl bordfbrvbardy ale ktoacuterzy rozwiiexclzali wiele pro-blemoacutew nam nie znanych i gotowi siexcl nas wesprzecentswiexcl pomysordfowoplusmnciiexcl cierpliwoplusmnciiexcl dokordfadnoplusmnciiexclJednak chocent ta pomoc innych badaczy znacziexclco

zwibrvbarksza szanse na uniknibrvbarcie bordfbrvbardoacutew to nie moraquo-na powiedziecent raquoe zabezpiecza w 100 Jest ona poprostu sprawdzoniexcl drogiexcl bycent moraquoe (organizacyj-nie i praktycznie) najlepsziexcl na aktualnym etapieale z pewnoplusmnciiexcl nie jedyniexclTen fakt moraquona odczytacent dodatkowo jako wpro-

wadzenie do mechanizmu budowania naszego ob-razu plusmnwiata elementu pokory bez wzglbrvbardu na ska-lbrvbar sukcesu w tworzeniu teorii naukowych nie ma-my prawa siexcldzicent raquoe aktualnie wiemy na pewnojak jest tylko raquoe udaordfo nam sibrvbar jakiplusmn fragmentrzeczywistoplusmnci opisacent w taki oto sposoacuteb a spo-soacuteb ten wygliexclda na przekonywujiexclcy i spoacutejny Alejest bardzo prawdopodobne raquoe zapewne za jakiplusmnczas pojawi sibrvbar ktoplusmn kto nasziexcl wizjbrvbar udoskonaliA moraquoe nawet przyjdzie geniusz ktoacutery wywroacuteciwszystko do goacutery nogamiNiestety oproacutecz czystych argumentoacutew rozumo-

wych w realnych plusmnrodowiskach naukowych dziaordfa-jiexcl roacutewnieraquo inne mechanizmy Przykordfadowo twoacutercawspoacuteordfczesnej termodynamiki Ludwig Boltzmann[3] zgnbrvbarbiony niezrozumieniem badaczy swojegookresu dla opracowanej przez siebie teorii zjawiskcieplnych odebraordf sobie raquoycie Dopiero nastbrvbarpnepokolenia zykoacutew przyznaordfy racjbrvbar Boltzmannowii jego ideom

33 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie

co jest prawdziwe

Bardzo ciekawym wydaje mi sibrvbar spostrzeraquoenie raquoeoacutew wspoacutelny wysiordfek ludzi tworziexclcy naukbrvbar moraquona

uznacent w pewnym sensie za sposoacuteb na prawdbrvbarNie jest tajemniciexcl raquoe ogoacutelnej denicji prawdy poacuteki co brak Mamy klasyczniexcl denicjbrvbar [4] i pa-rbrvbar innych ale wszystkie one niestety nie dajiexcl od-powiedzi na pytanie co w przypadku konkretne-go problemu stanowi jego wordfaplusmnciwe prawdziwerozwiiexclzanieOdpowiedsup1 na pytanie co jest prawdiexcl wynika-

jiexclca z nauki sprowadza sibrvbar do stwierdzenia w styluco prawda nie mamy bezpoplusmnredniego dostbrvbarpu dojednej obiektywnej prawdy wibrvbarc nie moraquoemy po-dacent 100 bezbordfbrvbardnego rozwiiexclzania jednak po po-ordfiexclczeniu wysiordfkoacutew wielu ludzi w tej sprawie ustalo-no tak a tak Niestety nie osiiexclgamy z naukiexclnic wibrvbarcej tzn wciiexclraquo nie bbrvbardziemy mieli pewno-plusmnci czy to co ustalono ostanie sibrvbar po kolejnymataku adwersarzy Ale na razie wspoacuteordfpraca wieluludzi na drodze do prawdy daje takiexcl a nie inniexclodpowiedsup1 I najczbrvbarplusmnciej jest to jednak najlepszez AKTUALNIE DOSTPNYCH rozwiiexclzalaquo

4 Wymagania nauki iobiektywnej wiedzy

Jednak jak w raquoyciu tak i z naukiexcl jest coplusmn zacoplusmn Nauka nie tylko daje korzyplusmnci ale roacutewnieraquostawia wymagania

41 Koniecznoplusmncent obiektywnego formu-

ordfowania

Pierwszym i fundamentalnym wymaganiem naukijest koniecznoplusmncent niezaleraquonego obiektywnegoformuordfowania problemoacutew To jest oczywistebo skoro prosimy o kogokolwiek o wspoacuteordfpracbrvbar tomusimy sibrvbar z nim jakoplusmn skomunikowacent A komuni-kowanie polega na dogadaniu wspoacutelnej platfor-my komunikacyjnej czyli wymusi odwoordfanie sibrvbardo kategorii obiektywnych oraz ustalenie jbrvbarzy-ka w ktoacuterym bbrvbardziemy w stanie sibrvbar dogadacentTo wymaganie automatycznie utriexclci z zakresu

wiedzy naukowej wszystko to co jest plusmnciplusmnle subiek-tywne Nigdy nie dowiemy sibrvbar czy smak poma-ralaquoczy jest przez inniexcl osobbrvbar odczuwany tak jakprzez nas ani na czym naprawdbrvbar polegajiexcl uczu-cia innej osoby wzglbrvbardem najbliraquoszych Dlategochocent obiektywizowalnoplusmncent jest wielkiexcl siordfiexcl podejplusmncianaukowego to jest jednoczeplusmnnie ograniczeniem utriexclca z obszaru zainteresowania wszystko to co(z roacuteraquonych powodoacutew) zobiektywizowacent sibrvbar nie da

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

54 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

42 Sprawdzalnoplusmncent

Nauka stawia wymaganie sprawdzalnoplusmnci fal-sykowalnoplusmnci Nawet jeraquoeli jesteplusmnmy w staniew miarbrvbar precyzyjnie zakomunikowacent nasz problemto brak moraquoliwoplusmnci dostbrvbarpu innych osoacuteb do sytu-acji z nim zwiiexclzanej wykluczy ich wkordfad w roz-wiiexclzanie Jeplusmnli wibrvbarc jesteplusmnmy w 100 przekonaniraquoe dwa dni temu w przedpokoju naszego domuprzez kilka minut objawiordf sibrvbar absolutnie zadziwia-jiexclcy nieznany nauce fenomen to jeplusmnli aktualnienie ma po nim plusmnladoacutew pomoc nauki (po fakcie)w wyjaplusmnnieniu tamtego konkretnego zjawiska jestwordfaplusmnciwie niemoraquoliwaNauka nie zajmuje sibrvbar tym do czego nie ma do-

stbrvbarpu Rzeczy niemoraquoliwe do sprawdzenia jakbyz automatu usuwane z jej obszaru zainteresowa-nia To jednak nie znaczy raquoe tych rzeczy zjawisksytuacji nie ma I nie znaczy raquoe tezy z nimi zwiiexcl-zane siexcl nieprawdziwe Moraquoe siexcl waraquone i prawdziweale nie ma jak tego potwierdzicentNauka w roacuteraquony sposoacuteb proacutebuje realizowacent postu-

lat sprawdzalnoplusmnci Najbardziej zaawansowaniexcl for-miexcl jest eksperyment czyli aranraquoowanie sytuacjiw ktoacuterej badane zjawisko zachodzi w caordfoplusmnci podkontroliexcl badacza Poacutesup1niej takie prawidordfowo opisa-ne doplusmnwiadczenie moraquona powtoacuterzycent w innym la-boratorium a przez poroacutewnanie wynikoacutew potwier-dzicent (lub zaprzeczycent) tezom sformuordfowanym przezpomysordfodawcbrvbar eksperymentuJednak moraquoliwoplusmncent eksperymentowania to luk-

sus naukowca w wielu sytuacjach powtarzaniei kontrolowanie jakiegoplusmn fenomenu jest niemoraquo-liwe Astronom badajiexclcy wybuchy supernowychnie ma szansy na wywoordfanie ich w celu potwier-dzenia wypracowanych koncepcji Moraquoe co najwy-raquoej obserwowacent kosmos i wyszukiwacent przypadko-wo pojawiajiexclce sibrvbar zdarzenia tego rodzaju Dlate-go sprawdzalnoplusmncent w wymiarze obserwacyjnym wy-maga innych niraquo doplusmnwiadczenie metod Tu zwy-kle bazbrvbar do poroacutewnalaquo tworzy sibrvbar dzibrvbarki wyszukiwa-niu podobnych przypadkoacutew zachodziexclcym w innymmiejscu czasie ewentualnie poszukiwaniu nieza-leraquonych opisoacutew tych samych fenomenoacutew przez roacuteraquo-ne osobyBez wzglbrvbardu jednak na sposoacuteb potwierdzania

warto zauwaraquoycent raquoe oacutew wymoacuteg falsykowalnoplusmncima swoje dwie strony pozytywniexcl bo utriexclca tezyzbyt fantazyjne i negatywniexcl bo przecieraquo istnie-je wiele zjawisk ktoacutere zachodziexcl i majiexcl znaczeniedla nauki ale ktoacuterych jedyniexcl wadiexcl jest brak do-stbrvbarpu To jednak najczbrvbarplusmnciej (chocent praktyka nauki

pokazuje raquoe nie zawsze) wystarczy do wykluczeniaich z zainteresowania dziaordfania nauki

43 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale

Tu warto wspomniecent o tym raquoe chocent wymoacuteg spraw-dzalnoplusmnci falsykowalnoplusmnci jest niezwykle waraquonympostulatem metodologicznym to nie jest on w na-uce plusmnciplusmnle stosowanyWynika to z natury procesu badawczego W

szczegoacutelnoplusmnci na etapie pocziexcltkowym nowych teo-rii zwykle nie ma dlalaquo rozstrzygajiexclcych potwier-dzelaquo doplusmnwiadczalnych czy obserwacyjnych W ta-kiej sytuacji impulsem do zajmowania sibrvbar tymi roz-wiiexclzaniami siexcl nie istniejiexclce potwierdzenia a prze-czucia wewnbrvbartrzne przekonania wiara badaczyDopiero w miarbrvbar rozwoju wiedzy pojawiajiexcl sibrvbarpomysordfy jak wyroacuteraquonicent lepsze bardziej sprawdzo-ne rozwiiexclzania od innych Np w pocziexcltkowej fa-zie systemu kopernikalaquoskiego nie dawaordf on istot-nej przewagi w przewidywaniu poordforaquoelaquo planet nadstarym geocentrycznym dobrze obznajomionymi z sukcesami stosowanym przez wspoacuteordfczesnychZaletiexcl ujbrvbarcia zaproponowanego przez Kopernika[5] byordfa gordfoacutewnie prostota i wibrvbarksza spoacutejnoplusmncent z in-nymi zjawiskami (chocent nawet ta ostatnia wordfaplusmnci-woplusmncent zostaordfa potwierdzona dopiero przez nastbrvbarp-coacutew wielkiego uczonego) Kopernik musiaordf uwie-rzycent raquoe warto jednak inwestowacent swojiexcl pracbrvbarw rozwoacutej opisu ktoacutery na danym etapie nie dajewyrasup1nych korzyplusmnciPodobnie jest w dzisiejszej zyce cziexclstek ele-

mentarnych wiele teorii dordfugo czeka na swojeostateczne doplusmnwiadczalne potwierdzenie chocent jestlatami stosowana w praktycznej pracy Przykordfa-dy moraquona by mnoraquoycent odkrycie neutrina [6] po-twierdzenie teorii oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [7]efektu Casimira [8] itp Wordfaplusmnciwie to moraquona byzaryzykowacent twierdzenie raquoe chociaraquo ostateczniepotwierdzenie (falsykowalnoplusmncent) teorii jest celempracy badaczy to paradoksalnie wibrvbarkszoplusmncent pra-cy naukowcoacutew jest zwiiexclzana z etapem w ktoacuterympotwierdzona ona nie jestMoraquona by wibrvbarc zadacent sobie pytanie Coacuteraquo skordfania

naukowcoacutew do zajmowania sibrvbar owymi niespraw-dzonymi koncepcjami Odpowiedsup1 nie jest pro-sta zwykle zainteresowani zapytani o przyczynbrvbarich postbrvbarpowania zaczynajiexcl dywagowacent o pibrvbark-nie tych koncepcji o przekonaniu (wierze) raquoejest to sordfuszny kierunek badalaquo Jednak zaroacutewnopoczucie pibrvbarkna jak i wiara siexcl silnie subiektyw-ne wibrvbarc chyba uzasadnionym wydaje sibrvbar spostrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 55

raquoenie raquoe wordfaplusmnciwie etap tworzenia nowych teo-rii naukowych jest w duraquoym stopniu WYJTYSPOD REIMU metodologii naukowej W pew-nym sensie nauka ta plusmncisordfa diexclraquoiexclca do jedno-znacznoplusmnci i werykowalnoplusmnci - rozwija sibrvbar dzibrvbar-ki nurzaniu sibrvbar w oceanie przeczucent niepotwier-dzonych koncepcji i przypuszczelaquo i wszelakiegowizjonerstwa Oczywiplusmncie ostatecznym efektem po wielu latach pracy proacuteb werykacji wyko-nywanych roacuteraquonych badaczy otrzymujemy efektstabilny i potwierdzony Ale to dopiero na kolaquocuZresztiexcl

araquo do czasu gdy dojdiexcl nowe nie przewi-dywane przez aktualniexcl teoribrvbar dane albo pojawi sibrvbarjeszcze bardziej genialny wizjoner ktoacutery wszystkouporziexcldkuje w odmienny sposoacuteb

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy

Niektoacuterzy myplusmnliciele chcieliby ograniczycent wiedzbrvbardo zakresu twierdzelaquo absolutnie pewnych Tenpoziom pewnoplusmnci zwykle zwiiexclzany jest z prze-prowadzeniem dowodu Jednak bardziej wnikliwespojrzenie na zwiiexclzek dowodliwoplusmnci z pewnoplusmnciiexclpokazuje raquoe sprawa nie jest tak prostaPo pierwsze naprawdbrvbar 100 plusmncisordfe dowody

siexcl dostbrvbarpne jedynie w matematyce Obejmujiexcl onejednak jedynie ustalenie faktu zgodnoplusmnci twierdzelaquoz postulatami Nie potwierdzajiexcl wibrvbarc zwiiexclzku po-mibrvbardzy teoriiexcl a plusmnwiatem realnym Dlatego gdy-by bycent skrajnym rygorystiexcl moraquona by uznacent caordfiexclzykbrvbar chemibrvbar biologibrvbar i inne nauki przyrodniczejako niedowiedzione plusmnciplusmnle Wszak zawsze opierajiexclsibrvbar one na skolaquoczonej pod wzglbrvbardem iloplusmnci przy-padkoacutew bazie obserwacyjnej czy doplusmnwiadczalnejAle moraquona wskazacent na jeszcze inny cielaquo pokry-

wajiexclcy pewnoplusmncent wiedzy potwierdzanej dowodemWszak karaquode twierdzenie z konstrukcji ma nietylko udowadnianiexcl tezbrvbar ale i zaordforaquoenie A za-ordforaquoenia z konstrukcji udowadnialnymi nie siexclZaordforaquoenia wynikajiexcl z wizji twoacutercy modelu z WY-BORU sposobu ujbrvbarcia z pewnej wiary raquoe takwordfaplusmnnie jest sensownieI bez wzglbrvbardu na problem pytania o ich zasad-

noplusmncent zaordforaquoelaquo moraquoemy powielacent w dowolnie dordfugo rekurencyjnie odnosziexclc je do karaquodego wczeplusmnniej-szego uzasadnienia Dlatego czy tego chcemy czynie karaquoda teza nawet udowodniona w okreplusmnlo-nym systemie aksjomatycznym nosi w sobie zna-mibrvbar arbitralnoplusmnci w wyborze ujbrvbarcia w wyborzezaordforaquoelaquo

Najbardziej spektakularny cios iluzji peordfnej wie-dzy uzyskanej za pomociexcl dowodu zadaordf wielkimatematyk i logik austriacki Kurt Goumldel [9] Wswoim sordfynnym udowodnionym matematycznietwierdzeniu pokazaordf on raquoe dla teorii aksjomatycz-nych (dokordfadniej chodzi o wszystkie teorie zawie-rajiexclce w sobie aksjomaty arytmetyki liczb natu-ralnych) istniejiexcl tezy nierozstrzygalne czyli takiedla ktoacuterych nie da sibrvbar przeprowadzicent logicznego do-wodu ich sordfusznoplusmnci (biexcldsup1 owej sordfusznoplusmnci zaprze-czycent) Inaczej moacutewiiexclc raquoadna teoria nie jest w sta-nie samodzielnie potwierdzicent swojej niesprzeczno-plusmnci A skoro teorie nauki stworzone przecieraquo poto aby potwierdzacent nasz plusmnwiat same nie siexcl w sta-nie zdobycent dla siebie potwierdzenia to jak tu moacute-wicent o pewnoplusmnci naszej wiedzy na owych teoriachopartej

6 Konstrukcja i aksjomaty mode-lu jako wiara nauki

To raquoe absolutna pewnoplusmncent opisu rzeczywistoplusmnci jestmrzonkiexcl wynika jeszcze z jednego faktu sys-tem pojbrvbarcent naukowych zawsze jest skonstruowa-ny w konkretnym umyplusmnle czordfowieka a nie powsta-je jako jedyna i konieczna konsekwencja doplusmnwiad-czelaquo Istniejiexcl roacuteraquone opisy (modele) tych samychzjawisk ktoacutere mimo odmiennoplusmnci podejplusmncia dajiexcltak samo dobre (lub poroacutewnywalne) rezultaty np w podobnym stopniu pasujiexcl do danych ekspe-rymentalnych czy niezaleraquonie pozwalajiexcl na prze-widywanie nowych fenomenoacutew W zyce cziexclstkielementarne moraquoe opisywacent z jednej strony modelstandardowy [10] z drugiej teoria strun [11] Teo-ria wzglbrvbardnoplusmnci [12] i teoria kwantoacutew [13] mimo raquoesiexcl obie przyjbrvbarte do kanonu wiedzy siexcl wobec sie-bie w pewnej opozycji bo doplusmnwiadczenia zwiiexclzanez nieroacutewnoplusmnciiexcl Bella [14] dowodziexcl raquoe obie te teo-rie nie mogiexcl bycent jednoczeplusmnnie sordfuszne Do tego do-chodzi ujbrvbarcie klasyczne w zyce ktoacutere w pewnychzakresach konkuruje z podejplusmnciami zyki wspoacuteordf-czesnej I chocent w wibrvbarkszoplusmnci przypadkoacutew wyboacutersposobu podejplusmncia do konkretnego problemu wyni-ka z sytuacji to zdarzajiexcl sibrvbar przypadki granicznegdzie nie jest to oczywisteDlatego moraquona wyciiexclgniexclcent stiexcld wniosek raquoe

wibrvbarkszoplusmncent znanej nam wiedzy nosi w sobie pibrvbart-no arbitralnoplusmnci Moraquona ten wyboacuter powiiexclzacentz formiexcl wiary raquoe wordfaplusmnnie ten sposoacuteb postbrvbarpowa-nia bbrvbardzie wordfaplusmnciwy Dlatego konstrukcja modelua w konsekwencji interpretacja wynikoacutew doplusmnwiad-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

56 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

czelaquo zawsze bbrvbardzie zanurzona w warstwie wybo-ru wynikajiexclcej z subiektywnej wizji badacza sibrvbar-gajiexclcego po takie a nie inne narzbrvbardzie matema-tyczne

61 Problem skolaquoczonej bazy opisa-

nych przypadkoacutew

Na tym etapie warto nieco dokordfadniej rozwaraquoycentproblem pewnoplusmnci twierdzelaquo wspoacuteordfczesnej naukiCzy nawet zakordfadajiexclc absolutniexcl poprawnoplusmncent me-todologii naukowej siexcl one 100 pewneWydaje sibrvbar raquoe nie Przecieraquo wszystko to co

wnioskujemy jako ekstrapolacjbrvbar znanych obserwa-cji moraquoe bycent zawsze podane w wiexcltpliwoplusmncent Ry-gorystycznie rzecz ujmujiexclc nie mamy absolutnejpewnoplusmnci raquoe jutro wzejdzie Sordfolaquoce raquoe nie nastiexclpinagordfe zaordfamanie prawa ciiexclraquoenia czy czegokolwiekinnego co dziplusmn wydaje sibrvbar oczywiste Mamy uza-sadnione przekonanie wordfaplusmnciwie pewnoplusmncent aletak naprawdbrvbar to wierzymy w staordfoplusmncent pewnychzjawisk I zdarzy sibrvbar nie raz raquoe w wielu szczegoacutel-nych sytuacjach nasza wiara nie speordfni sibrvbar booto stanbrvbarliplusmnmy na (niewidocznej) granicy aktual-nego porziexcldku rzeczyA moraquoemy zadacent podobne pytanie czy mamy

oczywiste kryterium pozwalajiexclce oceniacent zgod-noplusmncent zaordforaquoelaquo teorii z wynikami doplusmnwiadczeniaJako miarbrvbar bordfbrvbardu doplusmnwiadczalnego przyjmuje sibrvbar

jedno odchylenie standardowe [15] co daje praw-dopodobielaquostwo zawierania sibrvbar wyniku w zakresie+- tego odchylenia na poziomie ok 23 Ale dla-czego przyjmuje sibrvbar takiexcl wordfaplusmnnie wartoplusmncent Moraquoetrzeba bycent dokordfadniejszymTylko czy obliczone prawdopodobielaquostwo 95

zgodnoplusmnci (okoordfo 2 odchylelaquo standardowych) jestwystarczajiexclce A moraquoe jednak powinno to bycent99 (3 odchylenia standardowe) A wordfaplusmnciwieczemu nie 9999999 Ten proacuteg przyjbrvbarcia warto-plusmnci jako wiarygodnych (stosowany szeroko w nauceprzy ocenianiu wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo) jest z na-tury rzeczy arbitralny Zgodnie z goacutery zaordforaquoonymWYBOREM moraquoemy tu bycent mniej lub bardziejrygorystyczni a wtedy okaraquoe sibrvbar raquoe np przyjbrvbarciejako wiarygodne wyordfiexclcznie danych obarczonychmniejszym bordfbrvbardem statystycznym zawbrvbarzi nam ob-szar prawd sprawdzonych Wtedy zakres wiedzyzwerykowanej doplusmnwiadczalnie wyrasup1nie nam sibrvbarskurczy bo wypadniexcl z niego wszystkie koncepcjeaktualnie uznane za zbyt sordfabo zwerykowane (mi-mo raquoe byordfy uznawane za potwierdzone w starszejmniej rygorystycznej metodologii)

7 Tego co absolutnie podstawo-we dowieplusmncent sibrvbar nie da to czystawiara

Ekonomia poznawcza wymusza na czordfowieku za-mykanie w formbrvbar prawd pewnych tez nie do kolaquo-ca potwierdzonych To jest zrozumiaordfe Nie sposoacutebjest raquoycent oczekujiexclc doskonaordfego dowodu na wszyst-ko Wibrvbarc zawsze musimy do pewnego stopnia wie-rzycent czy to w twierdzenia formuordfowane przezinnych ludzi czy teraquo nawet w fakt naszej poczy-talnoplusmnci i prawidordfowej pamibrvbarci tych rzeczy ktoacutereporoacutewnujemy z aktualnie ocenianymiPodstawiexcl wypowiadania sibrvbar na jakikolwiek te-

mat jest uwierzenie we wordfasniexcl kompetencjbrvbar Beztego moraquona w nieskolaquoczonoplusmncent zadawacent sobie py-tania czy nie ulegam zordfudzeniom i prostym po-myordfkom rozpoznajiexclc przedmioty osoby czy nawetpojbrvbarcia Zanim stwierdzbrvbar raquoe mam 10 palcoacutew u riexclkmuszbrvbar uwierzycent raquoe prawidordfowo zrozumiaordfem idebrvbarliczby 10 procedura liczenia w ogoacutele ma sensa wykonujiexclc jiexcl nie popeordfniam elementarnej (chocentza karaquodiexcl proacutebiexcl nie wykrywanej przez moacutej umysordf)pomyordfkiI nie da sibrvbar raquoadnym doplusmnwiadczeniem zaprzeczycent

solipsyplusmncie ktoacutery caordfy plusmnwiat traktuje jako wytwoacuterswojego umysordfu W istnienie rzeczywistoplusmnci nie-zaleraquonej od nas moraquoemy co najwyraquoej uwierzycentW dzisiejszych czasach pytanie o realnoplusmncent plusmnwiatadoskonale postawiordf lm braci Wachowskich Ma-trix [16] Czy moraquoemy bycent pewni raquoe nie raquoyjemyw jakiejplusmn formie Matrixa Na to pytanie teraquo nie ma pewnej odpowiedzi

Moraquoemy co najwyraquoej wierzycent raquoe tak nie jest Aledowodu na to nie ma I w zwiiexclzku z tym nie materaquo pewnoplusmnci co do wyjaplusmnnienia tej wiexcltpliwoplusmnci

8 Wiara jest uwikordfana wdoplusmnwiadczenie

Z drugiej strony wiara plusmnciplusmnle sama z siebie wordfa-plusmnciwie teraquo nie jest okreplusmnlona ani moraquoliwa ebycokolwiek myplusmnlecent wiedziecent wiexcltpicent w coplusmn musimyposiadacent PRZESTRZE POROacuteWNA do jakiejplusmnbazy idei zjawisk itp Nie da sibrvbar wierzycent ogoacutelniew CO Dlatego raquoadna wiara nie zaistnieje dopoacute-ki nie wprowadzimy elementu twierdzelaquo staordfychprzynajmniej jako tako nienaruszalnych uwaraquoa-nych za niezaleraquone od naszego umysordfu eby uwie-rzycent w krasnoludka trzeba najpierw posiadacent ba-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 57

zbrvbar obrazoacutew pojbrvbarcent ktoacutere twoacuter krasnoludek namwyplusmnwietliexcl na ekranie umysordfu Nasze rozumowa-nie dziaordfa tak raquoe dopiero na bazie w miarbrvbar obzna-jomionych istniejiexclcych wczeplusmnniej elementoacutew po-tra tworzycent nowe Pojbrvbarcie krasnoludek bazujena poroacutewnaniach z pojbrvbarciem czordfowiek normalne-go wzrostu odwoordfuje sibrvbar do znanego z innych do-plusmnwiadczelaquo terminoacutew ubranie czerwona czapecz-ka poruszacent sibrvbar itd wieraquoo narodzony oseseknie jest w stanie wytworzycent w swoim umyplusmnle pojbrvbar-cia krasnoludek bo nie ma do czego odnieplusmncent wordfa-plusmnciwoplusmnci tego pojbrvbarciaDlatego karaquoda nasza wiara jest uwikordfana w ja-

kiexclplusmn formbrvbar (czasem prywatnej) wiedzy Wszystko copomyplusmnlimy gdzieplusmn z doplusmnwiadczenia i wiedzy wyni-ka Bycent moraquoe czbrvbarsto jest to nie wprost ale jednakjakaplusmn forma wynikania z wraraquoelaquo i doplusmnwiadczelaquo raquoy-ciowych zachodziCo ciekawe zaleraquonoplusmncent pomibrvbardzy doplusmnwiadcze-

niem postrzeganiem i wiedziexcl jest jeszcze bardziejzordforaquoona Bo postrzegamy w duraquoym stopniu umy-sordfem a nie tylko samymi zmysordfami Dlatego wrazz rozwojem osobistej wiedzy zmienia sibrvbar sposoacutebw jakim doznajemy plusmnwiat wzajemne zaleraquonoplusmncikomplikujiexcl sibrvbar Doskonaordfym przykordfadem jest tuumiejbrvbartnoplusmncent domyplusmnlania sibrvbar przez nas brakujiexclcychelementoacutew obrazu W umyplusmnle potramy dostrzecprawidordfowoplusmnci w zestawach pozornie chaotycznychkropek czy wyordfowicent sordfabe dsup1wibrvbarki mowy nawetjeplusmnli siexcl one uwikordfane w szumy i zakordfoacutecenia Dlategostworzenie programu komputerowego ktoacutery pra-widordfowo rozpoznaje ludzkiexcl mowbrvbar (szczegoacutelnie za-rejestrowaniexcl w niesprzyjajiexclcych warunkach) jesttrudne Wszak nasz umysordf przez caordfe raquoycie uczysibrvbar raquoe pewne schematy rozpoznawania siexcl szcze-goacutelnie waraquone i warto jest zainwestowacent w dosko-nalenie umiejbrvbartnoplusmnci z nimi zwiiexclzanych

9 Nauka a wiara religijna

Podstawowym problemem stawianym przez czbrvbarplusmncentlozofoacutew jestCzy podejplusmncie naukowe i wiara w Boga siexclze sobiexcl zgodne czy sprzeczne

Po obu stronach ideowej barykady mamy teo-logoacutew roacuteraquonych religii z jednej strony a ateistoacutewi scjentystoacutew z drugiej Spoacuter toczy sibrvbar wordfaplusmnciwieod tysibrvbarcy lat i wciiexclraquo nie ma w nim decydujiexclcegorozstrzygnibrvbarciaW tym artykule staraordfem sibrvbar wczeplusmnniej wykazacent

istotne niekonsekwencje podejplusmncia scjentystyczne-

go W szczegoacutelnoplusmnci bordfbrvbardne wydaje mi sibrvbar typo-we dla tego kierunku przekonanie sugerujiexclce moraquo-liwoplusmncent stworzenia obrazu plusmnwiata tylko w oparciuo same tylko doplusmnwiadczenia (bez elementu zaordfo-raquoelaquo wyboru wiary) Myplusmnlbrvbar raquoe argumenty przed-stawione wyraquoej pokazaordfy iraquo to podejplusmncie jest uto-piiexcl Natura myplusmnli ludzkiej jest taka raquoe bez odwo-ordfania sibrvbar warstwy zaordforaquoelaquo nie da sibrvbar obejplusmncent Modelopisu plusmnwiata i tak zawsze musimy sobie WYBRA czyli wyroacuteraquonicent jedniexcl opcjbrvbar z wielu moraquoliwychJednak pytanie o elementy nie dowiedzione bez-

poplusmnrednio moraquona pociiexclgniexclcent dalej i postawicent juraquokonkretny problem wiary w Boga (przez Bo-ga rozumiem tu istotbrvbar osobowiexcl ktoacutera jest twoacuterciexclznanego nam plusmnwiata i czuwa nad jego rozwojem)Niestety w takiej sytuacji podejplusmncie naukowe

natraa jednak na nowiexcl trudnoplusmncent Pojbrvbarcie Bogaw wibrvbarkszoplusmnci religii zakordfada przynajmniej do ja-kiegoplusmn stopnia niewykrywalnoplusmncent a do tego ogrom-niexcl przewagbrvbar nad czordfowiekiem w moraquoliwoplusmnciach(wszechmoc) Boacuteg taki jak go sibrvbar zwykle przyj-muje jeplusmnli nie chce bycent obserwowany to moraquoe sibrvbarprzed wykryciem doplusmnwiadczalnym zabezpieczycentI to w zasadzie ucina pytania o bezpoplusmnrednie eks-perymentalne rozpoznanie Boga przez naukbrvbar nieda sibrvbar z zaordforaquoenia Gdyby gdzieplusmn jakiplusmn ekspe-ryment pozwoliordf na jednoznaczne wnioskowanieo istnieniu Stwoacutercy (ktoacutery nie chciaordfby sibrvbar dacent wy-krycent) to naleraquoaordfoby raczej zaordforaquoycent raquoe wykryto in-nego Boga albo raquoe nie byordfo to poprawne metodo-logicznie doplusmnwiadczenie

91 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar

Boga

Mamy tu jednak kolejny dylemat bo skoro wiarareligijna i nauki przyrodnicze wydajiexcl sibrvbar bycent w du-raquoym stopniu od siebie odseparowane wibrvbarc moraquoe jak radziexcl scjentyplusmnci w tej sytuacji w ogoacutele Bo-giem nie powinniplusmnmy sibrvbar zajmowacent Bo skoro i takjest (naukowo) niewykrywalny to jakby go nie by-ordfo i jego idebrvbar naleraquoaordfoby uznacent za po prostu zbbrvbardniexcl uciiexclcent jiexcl sordfynniexcl brzytwiexcl Okhama [17]W tym rozumowaniu na pewno jest ta czbrvbarplusmncent ra-

cji raquoe do tordfumaczenia zjawisk plusmnwiata materialnegoidea Boga poacuteki co nie wydaje sibrvbar bycent uraquoytecz-na Ale moraquoe idea Boga ma jakieplusmn inne zastosowa-nia Niekoniecznie zwiiexclzane z tordfumaczeniem zja-wisk materialnychOwa inna uraquoytecznoplusmncent oczywiplusmncie zaleraquoy od kon-

kretnego modelu i celu jaki chcemy osiiexclgniexclcent Jeplusmnlidla kogoplusmn istotne jest pytanie o sens jego pierwiast-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

58 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

ka duchowego ideowego to wprowadzenie pojbrvbarciaBoga wskaraquoe jakiexclplusmn drogbrvbar odpowiedzi Chocent scjen-typlusmnci mogiexcl tu (i zwykle to czyniiexcl) zaoponowacentswojiexcl teziexcl raquoe w ogoacutele nie warto stawiacent pytalaquoo jakiexclplusmn tam duchowoplusmncent Oczywiplusmncie kto nie chce ten tych pytalaquo sta-

wiacent nie musi ale jeplusmnli ktoplusmn chce je stawiacent i przypomocy Boga rozwiiexclzywacent to nie widacent tu raquoad-nych logicznych czy innych przeciwwskazalaquoPoza tym religia i wiara odcisnbrvbarordfa swoje pibrvbartno

niemal na karaquodej dziedzinie raquoycia ludzi I dlategomoraquoemy plusmnledzicent te przejawy wszbrvbardzie wokoordfo Mo-raquoemy badacent je roacutewnieraquo metodami naukowymiI moraquoemy obserwowacent (juraquo raczej na poziomie oso-bistym a nie naukowym) jak fakt przyjbrvbarcia wiaryw Boga wpordfywa osobiplusmncie na nas i innych ludziDo naszych prywatnych ustalelaquo i prywatnej wie-

dzy nawet religijnej teraquo sibrvbar podejplusmncent quasinau-kowo Na przykordfad nic nie stoi na przeszkodzieaby do pytalaquo religijnych stosowacent czbrvbarplusmncent zdobyczynaukowej metodologii np proacutebowacent czbrvbarplusmnciowoobiektywizowacent warstwbrvbar opisowiexcl staracent sibrvbar zasibrvbar-gacent informacje z innych sup1roacutedeordf Opisywana przezreligibrvbar sfera oczekiwalaquo i wymagalaquo w relacji czordfo-wiek Boacuteg moraquoe bycent analizowana pod kiexcltem zgod-noplusmnci jbrvbarzykowej logicznej Co prawda czbrvbarplusmncent wnio-skoacutew moraquoe okazacent sibrvbar subiektywna ale przecieraquonie zakordfadamy tu peordfnego skopiowania metodolo-gii naukowej a pewniexcl niiexcl inspiracjbrvbarPoza tym bycent moraquoe twierdzenie o caordfkowitej

braku moraquoliwoplusmnci badania zjawisk nadprzyrodzo-nych jest nieco na wyrost W kolaquocu siexcl caordfe wy-dziaordfy uczelni zajmujiexclce sibrvbar tiexcl sferiexcl a historiadysponuje opisami niezwykordfych zdarzelaquo o podordforaquoureligijnym (zbiorowe cuda) czbrvbarsto bbrvbardiexclcych udzia-ordfem wibrvbarkszych grup osoacuteb Czy byordfy one spowodo-wane faktyczniexcl ingerencjiexcl siordf wyraquoszych czy teraquozbiorowiexcl halucynacjiexcl tego nie da sibrvbar ustalicent bezzbadania I chyba warto takie badania podjiexclcent oczywiplusmncie z zachowaniem wszelkich reguordf meto-dologicznych

92 Byty nauki powoordfane do raquoycia

mociexcl rozumu

Prymitywne spojrzenie na naukbrvbar sugeruje pew-noplusmncent i oczywistoplusmncent uzyskanej w ten sposoacuteb wiedzyTak jakby rozum musiaordf wordfaplusmnnie takie byty inte-lektualne wprowadzicent w celu opisania rzeczywisto-plusmnci Jednak prawda jest inna naukowiec wybieraz roacuteraquonych moraquoliwoplusmnci tworzy swoacutej korzystajiexclc nie-raz z bardzo zaawansowanych abstrakcji

To raquoe nauka nie jest sprzeczna z myplusmnleniemopartym na spekulacjach zaawansowanym mode-lowaniu jest widoczne szczegoacutelnie w dokonaniachzyki wspoacuteordfczesnej Takie zadziwiajiexclce konstruk-cje teoretyczne jak min dualizm korpuskularnofalowy [18] kreacja i anihilacja materii [19] ordfama-nie symetrii w oddziaordfywaniach cziexclstek elementar-nych [20] energia proacuteraquoni czy rozwaraquoania istnienia nie potwierdzonej do dzisiaj cziexclstki Higgsa [21](nazywanej przez niektoacuterych boskiexcl) pokazujiexcl raquoewspoacuteordfczesna nauka bliraquosza jest w swoim funkcjo-nowaniu myplusmnleniu opartemu na spekulacji niraquo tra-dycji racjonalistycznego realizmu W karaquodym raziejest to myplusmnlenie wyjiexcltkowo dalekie od oparcia sibrvbarna bezpoplusmnrednich doznaniach zmysordfowych

Wspoacuteordfczesna zyka w zdecydowanej wibrvbark-szoplusmnci operuje na obiektach nie obserwowanychbezpoplusmnrednio nikt nie widziaordf nigdy tak podsta-wowych obiektoacutew jak elektron proton neutronneutrino kwark mezon itp Wszystkie te cziexclstkizostaordfy WYINTERPRETOWANE jako pasujiexclcedo wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo i obserwacji np ze plusmnla-doacutew jakie pojawiordfy w komorach pbrvbarcherzykowychzliczelaquo detektoroacutew poacuteordfprzewodnikowych czy in-nych efektoacutew poplusmnrednio wskazujiexclcych raquoe coplusmno wydedukowanych wordfasnoplusmnciach dobrze by paso-waordfo do tego sibrvbar zdarza W jakimplusmn sensie wspoacuteordf-czesna zyka staordfa sibrvbar wyjiexcltkowo bliska dziedzi-nom plusmnciplusmnle spekulatywnym matematyce logicea nawet lozoi i teologii bada ona byty nie tylezaobserwowane co w abstrakcji pasujiexclce do kon-cepcji A bycent moraquoe nigdy do kolaquoca nie bbrvbardziemypewni czy wszystkie elektrony kwarki mezonyfaktycznie materialnie istniejiexcl czy teraquo siexcl dla nasgenerowane przez superkosmicznego Matrixa

Dobrym przykordfadem analogii pomibrvbardzy modela-mi wiary i nauki moraquoe bycent modna we wspoacuteordfczesnejzyce teoria strun Wielu zykom bardzo ona od-powiada bo w sposoacuteb spoacutejny i elegancki tordfumaczywiele wordfaplusmnciwoplusmnci materii przestrzeni energii Topowoduje raquoe duraquoe grupy teoretykoacutew pracujiexcl nadrozwojem tej teorii Warto jednak zwroacutecicent uwagbrvbarma ona pewniexcl (z metodologicznego punktu widze-nia podstawowiexcl) wadbrvbar aktualnie (kwiecielaquo 2008)w ogoacutele nie daje sibrvbar sfalsykowacent czyli nie udaordfosibrvbar zaprojektowacent i wykonacent doplusmnwiadczenia ktoacutererozstrzygnbrvbarordfoby czy jest ona prawdziwa Dlategonaleraquoaordfoby moacutewicent o WIERZE badaczy w to raquoew przyszordfoplusmnci teoria ta pomoraquoe w uporziexcldkowaniuwiedzy o naturze plusmnwiata Jednak nie wiedziexcl tegona pewno a to co ich w teorii stron pociiexclga to

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 59

pibrvbarkno harmonia owej teoriiTrudno nie dostrzec tu analogii z modelem plusmnwia-

ta zawierajiexclcym Boga w ktoacuterym wiele ludzi wie-rzy raquoe chocent dziplusmn nie da sibrvbar za pomociexcl metod na-ukowych rozstrzygniexclcent istnienia Stwoacutercy to wartodziaordfacent tak jakby On istniaordf Zakordfadajiexcl oni raquoe wprzyszordfoplusmnci wszystko sibrvbar wyjaplusmnni a wtedy nikt niebbrvbardzie miaordf wiexcltpliwoplusmnci Poza tym w idei sperso-nikowanej miordfoplusmnci dobra sprawiedliwoplusmnci teraquo do-strzegajiexcl szczegoacutelne pibrvbarkno ktoacuterego poczucie na-daje sens poszukiwaniom

10 Podsumowanie

W moim przekonaniu roacuteraquone formy wiary i wie-dza stanowiiexcl swego rodzaju nierozerwalniexcl caordfoplusmncentPrzy czym najczbrvbarplusmnciej sordfowo wiara nie oznaczatu od razu odwoordfania do postaw religijnych Poprostu chciaordfbym zauwaraquoycent raquoe wiara w postacizaordforaquoelaquo niepotwierdzonych na danym etapie prze-konalaquo o sordfusznoplusmnci obranej drogi tkwi w naucejuraquo u samych podstaw Wibrvbarcej jest ona stamtiexcldnieusuwalna bo tylko dzibrvbarki nim nauka w ogoacutelerozwija sibrvbar i trwaZ drugiej strony metodologia i osiiexclgnibrvbarcia na-

uki przyspieszajiexcl rozwoacutej czordfowieka nie tylko napordfaszczysup1nie czysto intelektualnej ale promieniujiexclna warstwbrvbar osobowiexcl duchowiexcl przede wszystkimdzibrvbarki wprowadzeniu porziexcldku pojbrvbarciowego i zdro-worozsiexcldkowy zimny prysznic tam gdzie zbytniaswoboda we wprowadzaniu nowych zaordforaquoelaquo mogordfa-by prowadzicent do chaosuCzy z faktu obecnoplusmnci jakichplusmn form wiary w na-

uce naleraquoy wyciiexclgacent od razu wnioski dotycziexclce re-ligii Boga- Chyba nie Tutaj jednak po raz kolejny moraquo-

na sibrvbar przekonacent raquoe kwestia plusmnwiatopogliexcldu jestw gruncie rzeczy niezaleraquona od nauki Ta ostat-nia nie jest w stanie wierze religijnej zaprzeczycent

ani jej poprzecent Chocent to jest wniosek znany oddawnaA moraquoe wibrvbarc wzorem scjentystoacutew naleraquoaordfoby

sferbrvbar religijniexcl umieplusmncicent juraquo poza graniciexcl rozdziela-jiexclciexcl rzeczy prawdziwe i godne zainteresowania odnie wartych naszej uwagi- To wydaje sibrvbar bycent zbyt daleko posunibrvbartiexcl in-

terpretacjiexcl Gdyby jiexcl np w oparciu o rygor fal-sykowalnoplusmnci rygorystycznie zastosowacent wzglbrvbar-dem samej nauki uzyskalibyplusmnmy w praktyce uni-cestwienie tej ostatniej wszak racjbrvbar bytu straci-ordfoby wszystko to co aktualnie potwierdzonym niejest zaordforaquoenia modelu hipotezy teorie w trak-cie tworzenia i to nawet te dobrze ugruntowanechocent bbrvbardiexclce w fazie przed uzyskaniem ostateczne-go rozstrzygnibrvbarcia doplusmnwiadczalnego Gdyby skraj-ni scjentyplusmnci chcieli bycent rzeczywiplusmncie konsekwentnito (na podobnej zasadzie jak to czyniiexcl z ideiexcl Bo-ga) na pewnym etapie zmuszeni byliby ocenzuro-wacent takie hipotezy jak istnienie neutrina energiaproacuteraquoni czy nawet kreacja antymaterii Naleraquoaordfo-by juraquo zarzucent rozwoacutej teorii strun Rozwoacutej ludzkie-go intelektu jest zanurzony w wielkiej przestrzeniWOLNOCI UMYSU ta wolnoplusmncent jest siordfiexcl napbrvbar-dowiexcl rozwoju nauki skordfania do stawiania pytalaquotestowania moraquoliwych odpowiedzi skordfania do wia-ry w sens testowania nie potwierdzonych koncep-cji A jeplusmnli poacutesup1niej ta sama wolnoplusmncent skordfania kogoplusmndo stawiania pytalaquo religijnych to jest to forma jaknajbardziej wordfaplusmnciwaDlatego pozwolbrvbar sobie jeszcze raz powtoacuterzycent te-

zbrvbar tego opracowania nie ma sprzecznoplusmnci pomibrvbar-dzy opisem uwzglbrvbardniajiexclcym elementy wiary wyboru a opartym na wynikaniu z doplusmnwiadczelaquoi obserwacji Jest natomiast wzajemne przenika-nie i uzupeordfnianie tych dwoacutech podejplusmncent Mamy doczynienia jakby ze szczegoacutelniexcl formiexcl symbiozya skoro symbiozy to oczywiplusmncie roacutewnieraquo korzyplusmncidla obu sfer ducha i intelektu

Literatura

[1] George Berkeley [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiGeorge_Berkeley (20 marca2008)

[2] Solipsyzm [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiSolipsyzm (20 marca 2008)

[3] Ludwig Boltzmann [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiLudwig_Boltzmann (20 marca2008)

[4] Prawda [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiPrawda (20 marca 2008)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

60 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

[5] Mikoordfaj Kopernik [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMikoC582aj_Kopernik (20marca 2008)

[6] Neutrino [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiNeutrino (20 marca 2008)

[7] Teoria oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_oddziaC582ywaC584_elektrosC582abych (20 marca2008)

[8] Efekt Casimira [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiEfekt_Casimira (20 marca 2008)

[9] Kurt Goumldel [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKurt_GC3B6del (20 marca 2008)

[10] Model Standardowy [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiModel_standardowy (20 marca2008)

[11] Teoria superstrun [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTeoria_superstrun (20 marca2008)

[12] Teoria wzglbrvbardnoplusmnci [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_wzglC499dnoC59Bci (20 marca 2008)

[13] Kwant [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKwant (20 marca 2008)

[14] Twierdzenie Bella [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTwierdzenie_Bella (20 marca2008)

[15] Odchylenie standardowe [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiOdchylenie_standardowe(20 marca 2008)

[16] Matrix [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMatrix (20 marca 2008)

[17] Brzytwa Ockhama [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBrzytwa_Ockhama (20 marca2008)

[18] Dualizm korpuskularno-falowy [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiDualizm_korpuskularno-falowy (20 marca 2008)

[19] Anihilcja [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiAnihilacja (20 marca 2008)

[20] Parzystoplusmncent [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiParzystoC59BC487 (20 marca2008)

[21] Bozon Higgsa [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBozon_Higgsa (20 marca 2008)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 61-93 (2008)

Szczepionka na apostazjbrvbar

Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera

Dariusz Kotlowast

Nadesordfano 18 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 25 maja 2008

Streszczenie

Ksiiexclraquoka Josepha Ratzingera Jezus z Nazaretu przez wielu polskich duchownych pro-mowana jest jako godne zaufania sup1roacutedordfo wspoacuteordfczesnej wiedzy historycznej o postaci Jezu-sa i wczesnym chrzeplusmncijalaquostwie W mojej pracy przeprowadzam na przykordfadzie jednegoz podrozdziaordfoacutew lologiczniexcl krytykbrvbar papieskiego sposobu czerpania informacji z tekstoacutewewangelii Wskazujbrvbar nadinterpretacje niekonsekwencje metodologiczne pomijanie i sty-listyczniexcl neutralizacjbrvbar niewygodnych motywoacutew a takraquoe ukrywanie faktycznych sup1roacutedeordfpewnych informacji Demonstrujbrvbar raquoe te pozornie przypadkowe bordfbrvbardy metodyczne i rze-czowe w istocie sordfuraquoiexcl wyminibrvbarciu nazbyt heretyckich obszaroacutew wspoacuteordfczesnej wiedzyhistorycznej o ewangeliach Nie mamy wibrvbarc do czynienia z autentyczniexcl proacutebiexcl opisu i za-ordfagodzenia napibrvbarcent mibrvbardzy wiariexcl (chrzeplusmncijalaquoskiexcl) a wiedziexcl (historyczniexcl) Papieraquo jedyniemaskuje rozmaite problemy wybierajiexclc w ten sposoacuteb najgorsze z moraquoliwych rozwiiexclzanie

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 62

2 Polscy duchowni czytajiexcl ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa 63

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus 6322 Weto Tomasza apostaty 64

3 Joseph Ratzinger czyta ewangelie 66

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk 6632 Co wie Papieraquo czego nie wie historyk 6733 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci 6834 Podwoacutejne kryteria 71

4 Strategie apologetyczne Josepha Ratzingera 75

41 Prosty klucz do skomplikowanej metody (kanonicznej) 7542 Gra na zwordfokbrvbar 7643 Piotr nazwany Szatanem i inne powaraquone problemy 7844 Wizje Piotra i zapomniana Septuaginta 8045 Rabin Neusner przybywa z odsiecziexcl 82

5 Ewangelie i historia 84

51 Krajobraz po bitwie 8452 W poszukiwaniu straconego czasu 8653 Gdy przepowiednia zawodzi 88

lowastAdres elektroniczny jezushistorycznyhomepl strona internetowa httpwwwjezushistorycznypl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

62 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

6 Wiara jako reinterpretacja 8961 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent 8962 Szczepionka na apostazjbrvbar 90

7 Podsumowanie 91

1 Wstbrvbarp

U podstaw chrzeplusmncijalaquostwa znajdujemy nie tylkowiarbrvbar ale i pamibrvbarcent o pewnym wydarzeniu Wie-rzymy i wyznajemy raquoe Jezus z Nazaretu urodzo-ny jako yd z coacuterki Izraela w Betlejem w cza-sach kroacutela Heroda Wielkiego i cezara Augusta Iz zawodu cieplusmnla ktoacutery umarordf ukrzyraquoowany w Je-rozolimie za czasoacutew namiestnika Poncjusza Piordfataw czasie rziexcldoacutew cezara Tyberiusza jest odwiecz-nym Synem Boraquoym ktoacutery staordf sibrvbar czordfowiekiem(Katechizm Koplusmncioordfa Katolickiego p 423) JosephRatzinger w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu dodatko-wo podkreplusmnla tbrvbar specyczniexcl przynaleraquonoplusmncent chrze-plusmncijalaquostwa do historii Biblijna wiara czytamyw jego ksiiexclraquoce z samej swej istoty bowiem mu-si odnosicent sibrvbar do autentycznie historycznego wy-darzenia Nie opowiada ona historii jako symboliprawd ponadhistorycznych lecz zasadza sibrvbar na hi-storii ktoacutera toczyordfa sibrvbar na naszej ziemi ( ) Jeplusmnliwibrvbarc historia fakty siexcl w tym znaczeniu istotnymskordfadnikiem wiary chrzeplusmncijalaquoskiej w konsekwen-cji musi sibrvbar ona poddacent metodzie historycznej domaga sibrvbar tego sama wiara (s 81)

Poniewaraquo jednak dokordfadnoplusmncent w opisywaniu te-go co sibrvbar staordfo stanowi zarazem () siordfbrvbar jak i gra-nicbrvbar (s 8) metody historycznej ktoacutera nie mo-raquoe przekroczycent obszaru hipotezy (s 10) JosephRatzinger wprowadza do swej ksiiexclraquoki o Jezusietakraquoe metody uzupeordfniajiexclce Chodzi o uwzglbrvbard-nienie raquoywej tradycji caordfego Koplusmncioordfa analogibrvbarwiary a wreszcie jednoplusmncent caordfego Pisma Jegozdaniem jednoplusmncent Pisma stanowi wprawdzie da-niexcl teologiczniexcl nie jest jednak po prostu od ze-wniexcltrz narzucona heterogenicznemu w sobie sa-mym zbiorowi pism gdyraquo noworaquoytna egzegezaunaoczniordfa nam raquoe przekazane w Biblii sordfowa stajiexclsibrvbar jednym Pismem w nastbrvbarpstwie coraz to nowe-go kolejnego ich odczytywania raquoe w tej caordfoplusmncijest jakieplusmn ukierunkowanie W efekcie egzegezakanoniczna () nie stoi w sprzecznoplusmnci z metodiexcl

historyczno-krytyczniexcl lecz stanowi jej organiczniexclkontynuacjbrvbar (s 11) i moraquoe doprowadzicent do ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentycznego Jezusajako Jezusa historycznego we wordfaplusmnciwym znacze-niu tego sordfowa (s 13)

Celem mojej pracy uczyniordfem zademonstrowa-nie czytelnikowi co w praktyce oznaczajiexcl powyraquo-sze nieco abstrakcyjne sformuordfowania Aby ten celosiiexclgniexclcent przygliexcldam sibrvbar w bardzo duraquoym zbliraquoe-niu konkretnym metodom papieskiej analizy (ka-nonicznej) jako metodom pozyskiwania informa-cji z tekstu sup1roacutedordfowego Moje obserwacje dotycziexclgordfoacutewnie komentarzy do rozmowy Jezusa z ucznia-mi w Cezarei Filipowej (podrozdziaordf ZwierzeniePiotra s 241-254) Zaletiexcl tego wordfaplusmnnie materia-ordfu jest bezpoplusmnrednie odniesienie do problemu toraquo-samoplusmnci Jezusa a takraquoe istotne odmiennoplusmnci w po-szczegoacutelnych relacjach umoraquoliwiajiexclce wyciiexclganiewnioskoacutew co do historii tekstoacutew i ich historyczno-kulturowych uwarunkowalaquo Nie bez znaczenia byordfdla mnie takraquoe fakt raquoe Joseph Ratzinger intensyw-nie stara sibrvbar tutaj uzasadnicent pewne ortodoksyjneprzekonania co do Jezusa jako Chrystusa plusmnwia-domego swej mesjalaquoskiej misji i swej Boskoplusmnci

Ogromna wibrvbarkszoplusmncent moich obserwacji poczy-niona zostaordfa z punktu widzenia lologa doty-czy rzetelnoplusmnci w prezentacji tekstu i neutralno-plusmnci w trakcie interpretacji Postanowiordfem spraw-dzicent na ile Papieraquo jest konsekwentny w prze-strzeganiu wordfasnego sposobu czytania i reguordf ana-lizy ktoacuterych deklaruje sibrvbar przestrzegacent Posta-nowiordfem dopiero po wykryciu ewentualnych nie-konsekwencji i bordfbrvbardoacutew skonfrontowacent metodbrvbari wyniki papieskich dywagacji z metodiexcl plusmnciplusmnlehistoryczno-krytyczniexcl i jej wynikami (Jako pod-stawowy punkt odniesienia w trakcie tej kon-frontacji wybraordfem pracbrvbar amerykalaquoskiego histo-ryka wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa Michaela WhiteaFrom Jesus to Christianity 2004)

Dlaczego zakordfadaordfem raquoe bordfbrvbardy wystiexclpiiexcl Moacutegordf-bym powiedziecent raquoe taka byordfa moja robocza teza

1Numery stron w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu wg poz [1]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 63

ale tak naprawdbrvbar ani przez chwilbrvbar nie przy-puszczaordfem raquoe Papieraquoowi udaordfo sibrvbar swe wywo-dy jednoczeplusmnnie poddacent metodzie historycznej(s 8) i jednoczeplusmnnie rozumiecent Biblibrvbar jako jednoplusmncent(s 11) W gruncie rzeczy caordfy postbrvbarp w bada-niach historyczno-krytycznych wszystko co obec-nie wiemy o historii powstawania pism jakie dziplusmnzwiemy Nowym Testamentem zawdzibrvbarczamy lu-dziom ktoacuterzy przestali zakordfadacent raquoe Biblia jest jed-noplusmnciiexcl Biblia to przecieraquo antologia Nowy Testa-ment to antologia Od dawna wiemy raquoe nawet po-jedyncze pisma jak Ewangelia ukasza albo Apo-kalipsa plusmnw Jana to takraquoe antologie starszych tek-stoacutew lub opowieplusmnci ustnych dopiero w pewnympunkcie czasu poordfiexclczone w jedniexcl caordfoplusmncent I karaquo-dy z tych skordfadowych nawet najmniejszych frag-mentoacutew przynosi nam ze sobiexcl wordfasniexcl odrbrvbarbniexclprzeszordfoplusmncentMiaordfem mimo wszystko nadziejbrvbar raquoe Jezus z Na-

zaretu bbrvbardzie stanowiordf ciekawiexcl proacutebbrvbar artykulacjitreplusmnci wiary w kategoriach wiedzy

2 Polscy duchowni czytajiexcl

ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus

Papieraquo napisaordf swiexcl ksiiexclraquokbrvbar Jezus z Nazaretuw okreplusmnlonym celu

Chciaordfem podjiexclcent sibrvbar proacuteby ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentyczne-go Jezusa jako Jezusa historycznegowe wordfaplusmnciwym znaczeniu tego okreplusmnle-nia Jestem przekonany i raquoywibrvbar nadziejbrvbarraquoe takraquoe czytelnik bbrvbardzie moacutegordf zauwa-raquoycent iraquo postacent ta jest bardziej logicznai roacutewnieraquo z historycznego punktu wi-dzenia o wiele bardziej zrozumiaordfa niraquorekonstrukcje z jakimi mieliplusmnmy do czy-nienia w ostatnich dziesibrvbarcioleciach

(s 13)

Coacuteraquo to za rekonstrukcje spyta zaniepokojonypoboraquony czytelnik Czyraquoby historycy moacutewili o Na-uczycielu z Nazaretu co innego niraquo niedzielne ka-zania i czytania z ewangeliiCzytelnik taki szybko odetchnie z ulgiexcl nic

z tych rzeczy Pocziexclwszy od lat 50 XX wiekuw wyniku badalaquo historyczno-krytycznych powsta-ordfa co prawda rysa pomibrvbardzy Jezusem historycz-nym a Chrystusem wiary a nawet obie rzeczy-

wistoplusmnci coraz bardziej oddalaordfy sibrvbar od siebie roacute-dordfem caordfego zamieszania okazaordfy sibrvbar jednak doplusmncentniepowaraquone bo peordfne sprzecznoplusmnci koncepcje Razmoacutewiono o Jezusie raquoe to rewolucjonista a raz raquoeordfagodny moralista ktoacutery na wszystko zezwalaMoacutewiono raquoe byordf ordfagodny a jednoczeplusmnnie zostaordfstracony (nie wiadomo dlaczego)Jak badacze ewangelii zabrnbrvbarli w takie niekon-

sekwencje Zabrakordfo im dystansu do przedmiotubadalaquo ich prace to fotograe ich autoroacutew i ichwordfasnych ideaordfoacutew (s 6) W czym zatem wordfaplusmnci-wie problem Otoacuteraquo po wszystkich tych nieudanychksiiexclraquokach o Jezusie historycznym pozostaordfo wra-raquoenie raquoe o postaci Jezusa niewiele mamy pew-nych wiadomoplusmnci i raquoe Jego obraz dopiero poacutesup1niejuksztaordftowaordfa wiara w jego boskoplusmncent Co gorszawraraquoenie to przeniknbrvbarordfo w znacznym stopniu doplusmnwiadomoplusmnci chrzeplusmncijan A to juraquo jest sytuacjadramatyczna dla wiary poniewaraquo niepewny stajesibrvbar wordfaplusmnciwy punkt jej odniesienia zachodzi oba-wa raquoe wewnbrvbartrzna przyjasup1laquo z Jezusem do ktoacuterejprzecieraquo wszystko sibrvbar sprowadza traa w proacuteraquonibrvbar(s 6)Promocja poprzedzajiexclca ukazanie sibrvbar Jezusa

z Nazaretu a takraquoe pierwsze recenzje zachwala-ordfy naukowoplusmncent i obiektywizm argumentacji Papieraquoastajiexclcego w obronie prawdziwego Jezusa histo-rycznego

Benedykt XVI () pragnie ukazacentJezusa Chrystusa jako postacent rzeczywi-stiexcl historyczniexcl wykorzystujiexclc w tymcelu najnowsze osiiexclgnibrvbarcia nauki UfaEwangeliom na przekoacuter wszystkim wiexclt-piiexclcym w ich historyczniexcl wartoplusmncent

o Wiesordfaw SzymonaSordfowo od tordfumacza

Podobnie jak plusmnw Tomasz z AkwinuBenedykt XVI ukrywa ogielaquo swego raquoy-cia wiary a na pierwszy plan wychodziniezmordowana konfrontacja intelektu-alna trud konceptu siordfa argumentacjizapaordf obiektywnego poszukiwania praw-dy wysiordfek znalezienia odpowiedzi

Kard Christoph Schonbornprezentacja ksiiexclraquoki

Watykan 13 kwietnia 2007

Znajomoplusmncent form literackich historiiredakcji kontekstu politycznego uwa-runkowalaquo geogracznych religii kultu-ry i historii ludoacutew wplusmnroacuted ktoacuterych spi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

64 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sywano plusmnwibrvbarte Ksibrvbargi pozwala nam bezporoacutewnania gordfbrvbarbiej miexcldrzej a takraquoeciekawiej odczytywacent znane nam czbrvbarstood dziecilaquostwa biblijne teksty Dlategoksiiexclraquoka Josepha Ratzingera BenedyktaXVI (jak sibrvbar podpisaordf w przedmowie)otwiera przed nami nie tylko nowe inte-lektualne horyzonty ale pomaga pogordfbrvbar-bicent oraz umocnicent na racjonalnych fun-damentach nasziexcl wiarbrvbar

o Maciej Zibrvbarbarecenzja w Dzienniku

16 kwietnia 2007

Ksiiexclraquoka wzbudziordfa ogromne nadzieje min wplusmnroacutedpolskich ksibrvbarraquoy Niektoacuterzy z nich od czasu semina-rium podejrzewali raquoe spece od historii wcale nie siexclpo ich stronie a tzw krytyka form zapocziexcltko-wana przez Rudolfa Bultmanna Historibrvbar tradycjisynoptycznej (1921) rozdzieliordfa na dobre wiedzbrvbar(historyczniexcl) od wiary (chrzeplusmncijalaquoskiej) Przyto-czbrvbar bardzo szczere i moim zdaniem warte uwagiz wielu powodoacutew wyznanie ks Edmunda Karuka

() wykordfadano roacutewnieraquo w semina-riach nowe metody interpretacji Pismaplusmnwibrvbartego Zapoznawano nas z modniexclwtedy Form geschichtliche Metodeczyli metodiexcl form literackich Najwibrvbark-szy niepokoacutej budziordfy usiordfowania uczo-nych biblistoacutew i teologoacutew dotarcia doautentycznej postaci Jezusa Uznanobowiem raquoe Jezus opisany w Ewange-liach a tym bardziej w innych ksibrvbargachNowego Testamentu jest raczej posta-ciiexcl literackiexcl uksztaordftowaniexcl przez roacuteraquonetradycje chrzeplusmncijalaquoskie a nie prawdzi-wym Jezusem ktoacutery byordf znany bezpo-plusmnrednim plusmnwiadkom Jego raquoycia Podejmo-wano ogromny wysiordfek umysordfowy abyod tych plusmnwiadectw literackich dojplusmncent doraquoywej postaci Jezusa Owoce tych wy-siordfkoacutew byordfy nieraz ekscytujiexclce ale i nie-pokojiexclce W wykordfadach seminaryjnychrzetelnie przekazywano pomysordfy pogliexcl-dy i przemyplusmnlenia wspoacuteordfczesnych bibli-stoacutew Gorzej byordfo z przekonaniem mordfo-dych adeptoacutew teologii co z tym fantemrobicent Gdzie jest prawdziwy Jezus Jakijest prawdziwy Jezus Nasi profesorowiechyba nie potrali sobie z tym proble-mem poradzicent Dlatego szukaliplusmnmy ra-

tunku w naszym poznaniu Jezusa raczejnie w teologii ile raczej w prostej i szcze-rej poboraquonoplusmnci nawet na drogach misty-ki To dlatego tak wielkie powodzeniewplusmnroacuted ludzi mojego pokolenia miaordfy ob-jawienia prywatne i te nurty poboraquonoplusmnciktoacutere ukazywaordfy postacent Pana Jezusa bezrozszczepiania karaquodego zdania a nawetsordfowa Ewangelii na czworo Bardziej bli-ski moim kolegom i mnie wydawaordf sibrvbarJezus ktoacuterego widziaordfa siostra Fausty-na Kowalska aniraquoeli te szkice do Jegoprawdziwego portretu ktoacutere podsuwa-ordfa wspoacuteordfczesna egzegeza i teologia

Potem byordfy lata pracy duszpaster-skiej i proacuteby przybliraquoania postaci Jezusawiernym gdzie na gordfbrvbarbsziexcl teologibrvbar niebyordfo juraquo moraquoliwoplusmnci i czasu I tak wordfa-plusmnciwie rozdsup1wibrvbark mibrvbardzy teologiiexcl a po-boraquonoplusmnciiexcl w raquoyciu wielu duszpasterzya wibrvbarc roacutewnieraquo i raquoyciu wiernych ktoacute-rzy poddajiexcl sibrvbar ich kierownictwu ciiexclgletrwaordf

Ks Edmund KarukDogaszanie poraquoaru w niebie

paraa-internetowapl19 kwietnia 2007

Ks Karuk roacutewnie otwarcie opisuje swiexcl wdzibrvbarcz-noplusmncent dla Papieraquoa ktoacutery w kolaquocu po wielu latachuplusmnmierzyordf jego mordfodzielaquocze a jednak wciiexclraquo dole-gajiexclce sumieniu niepokoje

Wreszcie zostaordfa napisana ksiiexclraquokaJezus z Nazaretu ktoacuteriexcl napisaordf nie-zwykordfy Autor dwojga imion JosephRatzinger - Benedykt XVI W tej ksiiexclraquo-ce przekazuje on nam taki obraz Jezu-sa Chrystusa w ktoacuterym Jezus Ewangeliii Jezus historii to jest ta sama postacent

Trudno nie podejrzewacent raquoe na podobnej zasa-dzie wibrvbarkszoplusmncent katolickich czytelnikoacutew uwaraquoa obec-nie dzieordfo Papieraquoa za satysfakcjonujiexclce o ile niewrbrvbarcz wzorcowe rozwiiexclzanie problemu napibrvbarcent po-jawiajiexclcych sibrvbar wspoacuteordfczeplusmnnie na styku wiary chrze-plusmncijalaquoskiej i wiedzy historycznej o postaci Jezusa

22 Weto Tomasza apostaty

Czbrvbarplusmncent komentarzy prawie od pocziexcltku brzmiaordfajednak nieco inaczej chocent roacutewnie entuzjastycznie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 65

O naukowoplusmnci moacutewiordfo sibrvbar w nich jakby z mniej-szym przekonaniem Inne aspekty ksiiexclraquoki wskazy-wano jako te najcenniejsze

Wordfaplusmnciwie jedynym sup1roacutedordfem papie-skich rozwaraquoalaquo pozostaje Pismo wibrvbar-te a metoda historyczno-krytyczna zo-staje w nich szybko zroacutewnowaraquoona (je-plusmnli nie wrbrvbarcz przewaraquoona) metodiexcl eg-zegezy kanonicznej tzn wyjaplusmnnianiemposzczegoacutelnych perykop ewangelicznychw kontekplusmncie caordfej Biblii Tiexcl metodiexcl Pa-pieraquo posordfuguje sibrvbar w sposoacuteb porywajiexclcywydobywajiexclc niezwykordfiexcl harmonibrvbar z tek-stoacutew pozornie od siebie (zbyt) odlegordfychczasowo i tematycznie

Ks Grzegorz RyplusmnTygodnik Powszechny

18 kwietnia 2007

Benedykt XVI powoordfuje sibrvbar na po-nad 20 teologoacutew i egzegetoacutew z ktoacutery-mi rzeczowo dyskutuje To prawdziwascholastyka czyli debata uczonych ktoacute-ra tym razem odbywa sibrvbar za poplusmnrednic-twem ksiiexclraquoki Jednoczeplusmnnie jest to tak-raquoe osobista rozmowa z Jezusem ktoacuteraw pewnych momentach przemienia sibrvbarw modlitwbrvbar Zachwyt i zdumienie prze-obraraquoajiexcl sibrvbar w adoracjbrvbar Zbawiciela i siexclto w moim przekonaniu najpibrvbarkniejszefragmenty tej wspaniaordfej ksiiexclraquoki

Ks Waldemar ChrostowskiIdziemy

1 lipca 2007

Do kroacutetkiej (jak na razie) historii recepcji Jezu-sa z Nazaretu w Polsce naleraquoy takraquoe uderzajiexclcabliskoplusmncent w czasie dwoacutech faktoacutew w kilka zaledwiemiesibrvbarcy po ukazaniu sibrvbar polskiego wydania Ko-plusmncioacuteordf straciordf Tomasza WbrvbarcordfawskiegoPolaka jed-nego ze swoich najbardziej znanych i szanowanychteologoacutew Co gorsza prof Polak otwarcie pisze te-raz o legendarnoplusmnci postaci Jezusa Chrystusa

Dziwnoplusmncent sytuacji polega na tym raquoepodmiot tzw dziaordfalaquo zaordforaquoycielskichprzywoordfywany w ramach wspomnianejlegendy jako Jezus Chrystus jakim wi-dzi go rozwinibrvbarta plusmnwiadomoplusmncent chrze-plusmncijalaquoska sytuuje sibrvbar wordfaplusmnnie po stro-nie owego wyniku a widziany jest ja-ko sup1roacutedordfo i przyczyna Inaczej moacutewiiexclc

nie tylko obraz i struktura wspoacutelnotchrzeplusmncijalaquoskich zostaordfy uksztaordftowanew ramach procesoacutew o ktoacuterych moacutewimyale roacutewnieraquo obraz ich sup1roacutedeordf pocziexcltko-wych impulsoacutew a takraquoe przewartoplusmncio-walaquo ktoacutere dokonaordfy sibrvbar przede wszyst-kim w zwiiexclzku ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexclJezusa i towarzysziexclcymi jej zjawiskamiwewniexcltrz i na zewniexcltrz jego ruchua to znaczy takraquoe i przede wszystkimobraz samego Jezusa jako Mesjasza i Pa-na

Tomasz PolakZanikajiexclca opowieplusmncentTygodnik Powszechny

26 lutego 2008

Wedordfug Polaka wspoacuteordfczesne metody i wyniki ba-dalaquo wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa to jednak coplusmn inne-go niraquo klasyczna bultmanowska krytyka ewange-lii Dzisiaj juraquo

nie chodzi o proste przeciwstawie-nie Jezusa z Nazaretu (Jezusa histo-rii) i Jezusa-Mesjasza (Chrystusa wia-ry) Przeciwstawienie to lub przynaj-mniej rozdzielenie dordfugo funkcjono-waordfo w krytyce pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa okazaordfo sibrvbar jednak sztuczne zide-ologizowane i ostatecznie niepordfodne dlazrozumienia procesoacutew o ktoacuterych mowaW caordfej historii pocziexcltkoacutew od ruchuJezusa po uksztaordftowane juraquo instytu-cjonalne wczesne chrzeplusmncijalaquostwo a tak-raquoe dodajmy w obecnej plusmnwiadomoplusmncichrzeplusmncijan mamy mianowicie do czy-nienia ze splotem historii i mitu Tomin plusmnwiadomoplusmncent takiego stanu rzeczyi jego konsekwencji posuwa dzisiejszysposoacuteb badania pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa nieroacutewnie dalej niraquo to czyniordfa eg-zegeza historyczno-krytyczna w swoichpocziexcltkach i pozwala o wiele lepiej ro-zumiecent sens dokonanych i dokonujiexclcychsibrvbar w caordfej historii chrzeplusmncijalaquostwa i jegokrytyki doplusmnwiadczelaquo i interpretacji

A co Polak myplusmnli o Jezusie z Nazaretu Jegozdaniem ksiiexclraquoce zaszkodziordfo zawieszenie mibrvbardzymedytacjiexcl osobistiexcl a elementami pracy naukoweji zwiiexclzanych z niiexcl dyskusji po czbrvbarplusmnci takraquoe specy-cznie rozumianego gordfosu autorytetu wobec te-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

66 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

go co dzieje sibrvbar na polu krytyki historycznej ewan-gelii [2]Bardzo to odlegordfe od przekonania raquoe ksiiexclraquoka

otwiera przed nami nie tylko nowe intelektualnehoryzonty ale pomaga pogordfbrvbarbicent oraz umocnicent naracjonalnych fundamentach nasziexcl wiarbrvbar

3 Joseph Ratzinger czyta

ewangelie

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk

Wiedza wspierajiexclca wiarbrvbar czy stan zawiesze-nia A moraquoe relacje wiary i wiedzy siexcl w ksiiexclraquo-ce Papieraquoa bardziej skomplikowane Zdaniem Po-laka do elementoacutew osobisto-medytacyjnych autorma oczywiste prawo ale siexcl one tu tak poordfiexclczo-ne z elementami wykordfadowymi raquoe trzeba by tepoordfiexclczenia rozpliexcltywacent [3] w efekcie podjbrvbarciedyskusji z Jezusem z Nazaretu nie bbrvbardzie prostiexclsprawiexclPostanowiordfem skupicent sibrvbar na pierwszym podroz-

dziale dziewiiexcltego rozdziaordfu ksiiexclraquoki nosziexclcym ty-tuordf Wyznanie Piotra Dotyczy on rozmowy Je-zusa z uczniami w Cezarei Flilipowej skupionejwokoacuteordf problemu toraquosamoplusmnci nauczyciela z Naza-retu Drugi podrozdziaordf opowiada o umiejscowio-nej przez ewangelistoacutew w kilkudniowym odstbrvbarpieczasu cudownej Transguracji (przemianie posta-ci) Jezusa Oba motywy Joseph Ratzinger przy-woordfuje w oparciu o relacje zawarte w ewangeliachsynoptycznych (Mk 827-913 Mt 1613-1713 k918-36)Gdy przystbrvbarpujemy do lektury tekst na pierw-

szy rzut oka wygliexclda bardzo naukowo Papieraquokwituje swoje sup1roacutedordfa Dowiadujemy sibrvbar z niego raquoeJezus wziiexclordf na stronbrvbar Piotra Jakuba i Jana i tylkoich wyprowadziordf na goacuterbrvbar (zob Mk 92) (s 257)Polemizuje z Pierre Grelotem (s 246-251) i Hart-mutem Gese (s 256) odwoordfujiexclc sibrvbar do takich argu-mentoacutew jak zawartoplusmncent sup1roacutedeordf (Ewangelia Marka)i kontekst kulturowy (kalendarz dorocznych plusmnwiiexcltraquoydowskich) Kordfadzie silny nacisk na wielokrot-niexcl atestowalnoplusmncent informacji Dotyczy to zwordfaszczapodstawowej dla caordfego rozdziaordfu struktury na-stbrvbarpstwa motywoacutew wyznanie Piotra Jezusowaprzepowiednia plusmnmierci i zmartwychwstania po-uczenie o drodze ucznia scena Przemienienia(s 241-242) Posordfuguje sibrvbar historyczno-krytyczniexclkategoriiexcl synoptycznoplusmnci (podobielaquostwa Ewange-lii Marka Mateusza i ukasza) Podaje nam fak-

ty historyczne (zwiiexclzek nazwy Cezarea Filipowaz postaciiexcl Heroda Filipa II) odroacuteraquoniajiexclc je od le-gend religijnych (plusmnciana skalna wznosziexclca sibrvbar nadJordanem jako malownicze tordfo wypowiedzi Jezu-sa o Piotrze-opoce Koplusmncioordfa) (s 243) Przywoordfu-je kulturowe konteksty postaci Jezusa wczeplusmnniej-sziexcl tradycjbrvbar izraelskich prorokoacutew (Eliasza Jere-miasza Jana Chrzciciela) (s 244) wyobraraquoeniaapokaliptyczne (s 258) i generalnie religibrvbar mojraquoe-szowiexcl Powoordfuje sibrvbar na badania naukowe (s 249)nad roacuteraquonymi formami wczesnochrzeplusmncijalaquoskich wy-znalaquo wiary Dba o odtworzenie znaczenia pew-nych pojbrvbarcent w badanym momencie historycznym(np Zwiiexclzek ze wibrvbartem Namiotoacutew wydaje sibrvbarprzekonujiexclcy jeplusmnli wesup1miemy pod uwagbrvbar mesjalaquo-ski wydsup1wibrvbark ktoacutere to plusmnwibrvbarto miaordfo w judaizmiewspoacuteordfczesnym Jezusowi) (s 261)I tak dalej i tak dalej Z drugiej strony co chwi-

la traamy na rozmaite osobiste zwierzenia ca-ordfe strony nie kolaquocziexclcych sibrvbar dywagacji teologicz-nych a nawet duszpasterskie przygany Niezwy-kle irytujiexclce siexcl zwordfaszcza proacuteby naiwnego morali-zatorskiego uwspoacuteordfczeplusmnniania pewnych motywoacutewnowotestamentalnych Sytuacja gdy Jezus pytao opinie kriexclraquoiexclce na jego temat wplusmnroacuted ludzi (Mk827) zostaje opatrzona takiexcl uwagiexcl

() roacutewnieraquo dzisiaj istniejiexcl rzecz ja-sna opinie ludzi ktoacuterzy coplusmn sordfyszelio Jezusie moraquoe nawet poplusmnwibrvbarcili mu ja-kieplusmn badania naukowe nie spotkali jed-nak Jego samego w Jego niepowtarzal-noplusmnci jako zupeordfnie Innego

(s 245)

Mamy tutaj oacutew jak to okreplusmnliordf Polak specy-cznie rozumiany gordfos autorytetu na mocy ktoacute-rego Papieraquo bardzo lekcewaraquoiexclco wypowiada sibrvbar natemat jakichplusmn badalaquo naukowychJeszcze gorzej wypadajiexcl wyjaplusmnnienia dotycziexclce

cudownego promieniowania jakie otaczaordfo Jezu-sa w scenie Przemienienia (Mk 92 Mt 172 k929)

Gdy Mojraquoesz zstbrvbarpowaordf z goacutery Sy-naj () nie wiedziaordf raquoe skoacutera na je-go twarzy promieniaordfa na skutek roz-mowy z Panem (Wj 3429) W rozmo-wie z Bogiem plusmnwiatordfo Boraquoe wysyordfa kuniemu promienie a w konsekwencji onsam promieniuje Siexcl to jednak promie-nie przychodziexclce do niego jakby z ze-wniexcltrz ktoacutere sprawiajiexcl raquoe promieniu-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 67

je Jezus natomiast promieniuje od we-wniexcltrz Nie tylko otrzymuje plusmnwiatordfo Onsam jest plusmnwiatordfem ze plusmnwiatordfoplusmnci

(s 258)

Brak tu jakichkolwiek rozroacuteraquonielaquo co do pozio-moacutew komunikacji w analizowanym tekplusmncie2 kom-pletnie brak takraquoe krytycznej reeksji co do naturyomawianych zjawisk (wizja mistyczna ucznioacutew Je-zusa wizja mistyczna ewangelisty literacki sym-bol wywyraquoszenia Jezusa caordfkowita kcja czy-li produkt poboraquonej wyobrasup1ni opis dosordfownegoplusmnwiatordfa czyli fali elektromagnetycznej) Roacutewniezaskakujiexclce jest wprowadzenie formuordfy nicejskie-go credo (plusmnwiatordfoplusmncent ze plusmnwiatordfoplusmnci 325 ne) w in-terpretacjbrvbar fragmentoacutew z ewangelii synoptycznych(70-90 ne) U ukasza podobielaquostwo motywoacutewBoraquoego objawienia promieniejiexclcejzmienionejtwarzy i schodzenia z goacutery faktycznie wskazujena celowiexcl aluzjbrvbar do historii Mojraquoesza Czym innymjednak jest taka aluzja a czym innym dodane tuprzez Josepha Ratzingera rozroacuteraquonienie wektoroacutewcudownego promieniowania jakby raquoywcem wyjbrvbartez rozpraw XII-wiecznych scholastykoacutewNic wspoacutelnego z badaniem historii nie majiexcl po-

etyckie obserwacje Josepha Ratzingera jak ta po-plusmnwibrvbarcona motywowi goacutery

Goacutera jako wyzwolenie od cibrvbarraquoarudnia powszedniego jako zaczerpnibrvbarcieczystego powietrza natury Goacutera ja-ko moraquonoplusmncent dostrzeraquoenia nieogarnionychwymiaroacutew stworzenia i jego pibrvbarkna

(s 257)

Raraquoiexclca ahistorycznoplusmncent zwordfaszcza w przypadkuturystyczno-ekologicznego motywu czystego po-wietrza natury nie podlega najmniejszej dysku-sjiPodsumowujiexclc na poziomie stylu widzimy

w analizowanych fragmentach nie tyle diexclraquoenie dojakiejplusmn pogordfbrvbarbionej mediacji pomibrvbardzy treplusmnciamiwiary i danymi skordfadajiexclcych sibrvbar na wiedzbrvbar co pozornie bezproblemowe wspoacuteordfistnienie dwoacutechsposoboacutew moacutewienia Wraraquoenie braku napibrvbarcia uzy-skane zostaordfo poprzez odniesienie karaquodego typudyskursu do innych przedmiotoacutew Papieraquo np bezproblemoacutew odrzuca pibrvbarkniexcl legendbrvbar o ustanowie-niu Koplusmncioordfa na skale nad Jordanem aby ulokowacentsibrvbar w pozycji neutralnego obserwatora dla ktoacuterego

legenda to nie historia Dzibrvbarki temu a takraquoe in-nym powyraquoej wskazanym sygnaordfom naukowoplusmncitekstu autor Jezusa z Nazaretu moraquoe w innymmiejscu przeprowadzicent np czysto konfesyjniexcl ana-lizbrvbar sceny Przemienienia i liczycent raquoe czytelnik bycentmoraquoe w ogoacutele nie zauwaraquoy zasadniczej zmiany sty-lu wypowiedzi

32 Co wie Papieraquo czego nie wie histo-ryk

Stwierdzenie raquoe caordfym rozdziale naukowoplusmncentsprowadza sibrvbar do nieco chaotycznego sygnalizowa-nia erudycji Josepha Ratzingera ktoacutery jednocze-plusmnnie gdy tylko przyjdzie mu na to ochota zupeordfniedowolnie i z czysto dogmatycznej (wewniexcltrzreligij-nej) pozycji wygordfasza katechezy dla wyznawcoacutew byordfoby jednak przedwczesne Tam gdzie przebiegazasadnicza linia argumentacji dotycziexclca zgod-nie z zapowiedziami autora wartoplusmnci historycznejportretu Jezusa w ewangeliach reeksja Benedyk-ta XVI przebiega w sposoacuteb bardziej konsekwent-ny i bardziej uporziexcldkowany Punkty docelowe tejreeksji nie siexcl co prawda wyodrbrvbarbnione explici-te jako tezy badawcze niemniej doplusmncent ordfatwo moraquo-na je wyordfowicent i zidentykowacent jeplusmnli konsekwentnietraktujemy ksiiexclraquokbrvbar Josepha Ratzingera jako proacute-bbrvbar zmierzenia sibrvbar z wiedziexcl historykoacutew o postaciJezusaW pracy From Jesus to Christianity (Od Je-

zusa do chrzeplusmncijalaquostwa) Michael White dyrektorInstitute for the Study of Antiquity and ChristianOrigins na Uniwersytecie Teksaskim (USA) uj-muje wspoacuteordfczesniexcl historycznie umocowaniexcl wie-dzbrvbar o tej postaci w nastbrvbarpujiexclcych dziesibrvbarciu punk-tach

1 Data urodzenia przed 4 rokiem pne czyliw ostatnich latach panowania Heroda

2 Za rodzinne miasto Jezusa uwaraquoacent trzeba Na-zaret w Galilei ukaszowa historia o spisieKwiryniusza jako przyczynie pobytu w Be-tlejem w Judei nie da sibrvbar pogodzicent z faktycz-niexcl datiexcl tego spisu 6 rok ne)

3 Dorastanie ewangelie moacutewiiexcl o Jezusie jakocieplusmnli (Marek) lub synu cieplusmnli (Mateusz) Bycentmoraquoe Jezus lub jego ojciec pracowali przy bu-dowach w mieplusmncie Seforis w pobliraquou Nazaretu

4 Prawdopodobnie aramejski dominujiexclcy raquoy-dowski jbrvbarzyk na staroraquoytnym Bliskim Wscho-

2Na temat narracyjnej lokalizacji i natury motywu Transguracji i jego zwiiexclzkoacutew z wierzeniami popaschalnymi szerzejpisze Gerd Ludemann [4]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

68 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

dzie (ukaszowa historia o czytaniu Jezusaz hebrajskich pism przywoordfuje tekst zbudo-wany z dwoacutech roacuteraquonych rozdzielonych kilkomarozdziaordfami fragmentoacutew nie jest moraquoliweaby ktoplusmn stojiexclc czytajiexclc trzymany w rbrvbarkachstaroraquoytny papirus widziaordf oba te fragmentyjednoczeplusmnnie)

5 Jan Chrzciciel czbrvbarplusmncent uczonych sugeruje raquoeJezus byordf jego uczniem pisma Joacutezefa Flawiu-sza zdajiexcl sibrvbar sugerowacent raquoe to Jan byordf bar-dziej sordfawnym nauczycielem Jezus moacutegordf za-cziexclcent dziaordfacent na wordfasniexcl rbrvbarkbrvbar dopiero po plusmnmier-ci Jana (brak pewnoplusmnci co do tego)

6 Okres dziaordfalnoplusmnci publicznej poniewaraquoewangelie wspominajiexcl tylko jedno doroczneplusmnwibrvbarto Paschy podczas ktoacuterego Jezus zginiexclordfprawdopodobnie dziaordfaordf on kroacutecej niraquo jedenrok (Janowa wersja o trzech latach nauczaniato realizacja gotowego tradycyjnego schema-tu gatunkowego trzyletniego nauczania)

7 Cuda sordfawa Jezusa jako cudotwoacutercy znaj-duje uwiarygodnienie dzibrvbarki kontekstowi in-nych podobnych postaci raquoydowskich cudo-twoacutercoacutew dziaordfajiexclcych w tym samym okresiei roacutewnie sordfawnych Poza tym rabbinistyczneteksty oskarraquoajiexclce Jezusa o magibrvbar potwier-dzajiexcl historycznoplusmncent zwiiexclzku tej postaci z ma-giiexclcudami szeroko zresztiexcl akceptowanymiw staroraquoytnoplusmnci

8 Nauczanie wszystkie ewangelie czyniiexcl na-uczanie centralnym elementem dziaordfalnoplusmnciJezusa Uczeni ze szczegoacutelniexcl uwagiexcl debatu-jiexcl nad autentycznoplusmnciiexcl poszczegoacutelnych naukJezusa czbrvbarsto trudnych do pogodzenia (npgniewny jbrvbarzyk Mt 1034-35 i ordfagodne Mt 59)

9 miercent Jezus zginiexclordf z wyroku Poncjusza Pi-ordfata przyczyny siexcl niejasne ale raczej po-lityczne z inicjatywy Rzymian niraquo religij-ne z inicjatywy ydoacutew Przyczyny i przebiegaresztowania i procesu Jezusa roacuteraquoniiexcl sibrvbar mnoacute-stwem szczegoacuteordfoacutew w poszczegoacutelnych ewange-liach (min oczyszczenie wiiexcltyni inaczejczasowo sytuuje Marek inaczej Jan Mateuszz kolei wydaje sibrvbar za przyczynbrvbar aresztowaniauwaraquoacent triumfalny wjazd do Jerozolimy)

10 Zmartwychwstanie informacje w ewange-liach roacuteraquoniiexcl sibrvbar ogromniexcl iloplusmnciiexcl detali (minMarek i Mateusz lokujiexcl pozmartwychwsta-niowe spotkania z Jezusem tylko w Galileiukasz tylko w okolicach Jerozolimy tylko

ukasz opowiada o straraquoy przy grobie i o 40dniach mibrvbardzy zmartwychwstaniem a wnie-bowstiexclpieniem) [5]

Tyle historyk Papieraquoa tak ostroraquona charaktery-styka nie mogordfa zadowolicent prowadzi ona do owe-go obrazu postaci Jezusa maordfo wyrazistego za-mazanego (s 5 6) I wordfaplusmnnie w pierwszej czbrvbarplusmncidziewiiexcltego rozdziaordfu Jezusa z Nazaretu JosephRatzinger chce uzupeordfnicent stan wiedzy o Jezusie hi-storycznym o dwa istotne punkty

1 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za Mesjasza (grChrystusa) przy czym rozumiaordf ten tytuordfinaczej poniekiexcld bardziej prawidordfowo niraquowibrvbarkszoplusmncent jego wspoacuteordfczesnych

Prawdziwy Mesjasz to Syn Czordfo-wieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(podkr moje s 249)

2 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za doroacutewnujiexcl-cego w godnoplusmnci Jahwe Bogu stanowiiexclcemuobiekt monoteistycznego kultu w religii moj-raquoeszowej takiexcl wordfaplusmnnie swojiexcl toraquosamoplusmncent Jezusostroraquonie sygnalizowaordf swym uczniom

() odnoszono wraraquoenie raquoe sta-wia sibrvbar on na jednym poziomiez Bogiem raquoywym Tego wordfaplusmnnie niemogordfa zaakceptowacent plusmnciplusmnle monote-istyczna wiara ydoacutew Do objawie-nia tego moacutegordf powoli tylko i stopnio-wo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(podkr moje s 253)

Omoacutewibrvbar osobno dwa ciiexclgi argumentacji majiexclceuzasadniacent obie powyraquosze tezy

33 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci

Papieraquo wskazuje na powtarzanie sibrvbar w ewangeliachsynoptycznych ukordfadu motywoacutew wyznanie Piotra jezusowa przepowiednia plusmnmierci i zmartwych-wstania pouczenie o drodze ucznia scenaPrzemienienia Ta wordfaplusmnnie struktura ma umoraquoliwicentautorowi Jezusa z Nazaretu obronbrvbar pierwszegoz powyraquoszych twierdzelaquo o plusmnwiadomym odgrywa-niu przez historycznego Jezusa roli Mesjasza Naj-ogoacutelniej moacutewiiexclc Joseph Ratzinger stara sibrvbar wy-dobycent jak najdalej idiexclce podobielaquostwo tej struk-tury we wszystkich trzech ewangeliach W efek-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 69

cie czytelnik odnosi silne wraraquoenie raquoe ma do czy-nienia ze zjawiskiem nieprzypadkowym skoro bo-wiem karaquody z ewangelistoacutew araquo tak dokordfadnie od-wzorowaordf caordfy schemat wydarzelaquo moraquoe to ozna-czacent raquoe wiiexclzano z nimi jako caordfoplusmnciiexcl jakieplusmn istotnetreplusmnci Stiexcld juraquo tylko krok do moraquoliwoplusmnci poacutesup1niej-szego przeinterpretowywania wypowiedzi Jezusawystbrvbarpujiexclcych na poziomie fabuordfy w obrbrvbarbie jed-nego z tych czterech wydarzelaquo przy pomocy in-nych jego wypowiedzi ktoacutere wystbrvbarpujiexcl w innychmiejscach i dotycziexcl odmiennych tematoacutew ale na-dal lokujiexcl sibrvbar w obrbrvbarbie ujawnionej nadrzbrvbardnejsuperstrukturyPrzyjrzyjmy sibrvbar najpierw dokordfadniej zabiegom

ktoacutere wywoordfujiexcl u czytelnika wraraquoenie raquoe struk-tura ta przez autora nazywana wprost nieroze-rwalniexcl caordfoplusmnciiexcl (s 242) stanowiordfa w zamierzeniuewangelistoacutew klucz interpretacyjny do analizowa-nych tekstoacutewPrzypomnbrvbar najpierw jedniexcl w wersji zdarzelaquo

w Cezarei Filipowej i na goacuterze wysokiej

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swo-imi uczniami do wiosek pod Cezareiexcl Fi-lipowiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za ko-go uwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Muodpowiedzieli Za Jana Chrzciciela in-ni za Eliasza jeszcze inni za jednegoz prorokoacutew (29) On ich zapytaordf A wyza kogo mnie uwaraquoacie OdpowiedziaordfMu Piotr Ty jesteplusmn Mesjasz (30) Wte-dy surowo im przykazaordf raquoeby nikomuo Nim nie moacutewili (31) I zacziexclordf ich po-uczacent raquoe Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzucony przez star-szych arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale po trzechdniach zmartwychwstanie (32) A moacute-wiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa WtedyPiotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Go upo-minacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclcna swych ucznioacutew zgromiordf Piotra sordfo-wami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bo niemyplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordfim Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je (36) Coacuteraquo bo-

wiem za korzyplusmncent stanowi dla czordfowiekazyskacent plusmnwiat caordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent(37) Bo coacuteraquo moraquoe dacent czordfowiek w zamianza swojiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiemMnie i sordfoacutew moich zawstydzi przed tympokoleniem wiaroordfomnym i grzesznymtego Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1) Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy (2) Po szeplusmnciu dniachJezus wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jakuba i Ja-na i zaprowadziordf ich samych osobno nagoacuterbrvbar wysokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobecnich (3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe tak jak raquoaden folusznik na zie-mi wybielicent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbarim Eliasz z Mojraquoeszem ktoacuterzy rozma-wiali z Jezusem (5) Wtedy Piotr rzekordfdo Jezusa Rabbi dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza (6) Nie wiedziaordf bowiem co na-leraquoy moacutewicent tak byli przestraszeni (7) Izjawiordf sibrvbar obordfok osordfaniajiexclcy ich a z ob-ordfoku odezwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Synumiordfowany Jego sordfuchajcie (8) I zarazpotem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

(Mk 827-913)

Gdy Joseph Ratzinger analizuje powyraquoszy tekstkonfrontujiexclc go z wersjami utrwalonymi w obu po-zostaordfych ewangeliach synoptycznych skupia uwa-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

70 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

gbrvbar czytelnika na zbieraquonoplusmnciach motywoacutew I takwstbrvbarpne pytanie Jezusa znajduje sibrvbar we wszyst-kich trzech ewangeliach synoptycznych (s241)Piotr przedstawia swoje stanowisko (jak suge-ruje Ratzinger w imieniu Dwunastu) takraquoewe wszystkich trzech Ewangeliach Roacutewnieraquo wewszystkich mamy zapowiedsup1 plusmnmierci i zmartwych-wstania a takraquoe pouczenie o naplusmnladowaniu Wewszystkich trzech znajdujemy wyjaplusmnnienie na-plusmnladowania wreszcie we wszystkich trzech ma-my scenbrvbar Przemienienia umieszczoniexcl w nastbrvbarpnejkolejnoplusmnci

Kolejnoplusmncent wystbrvbarpowania motywoacutew to drugiaspekt analizowanych tekstoacutew jaki zostaje moc-no zaakcentowany Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbari zmartwychwstanie natychmiast po wypowie-dzi Piotra a nastbrvbarpnie po zapowiedzi tego coma spotkacent Jego samego objaplusmnnia czym powin-ni w swym postbrvbarpowaniu kierowacent sibrvbar uczniowieOpis przemienienia Jezusa nastbrvbarpuje takraquoe powyjaplusmnnieniu uczniom czym jest naplusmnladowanie nadrodze krzyraquoa

Wydarzenie Przemienienia Jezusa autor Jezu-sa z Nazaretu przedstawia nam bardzo kroacutet-ko Zamiast rozkordfadania na poszczegoacutelne moty-wy jak w powyraquoszej rozbioacuterce rozmoacutew w Ceza-rei otrzymujemy od razu interpretacjbrvbar caordfej tejsceny w ktoacuterej zdaniem Josepha Ratzingera wyznanie Piotra raz jeszcze zostaje objaplusmnnionei pogordfbrvbarbione a jednoczeplusmnnie powiiexclzane z tajem-niciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Jezusa (s 241)Nic wibrvbarcej na ten temat nie zostaje powiedzianeo szczegoacuteordfach tego drugiego wydarzenia niczego sibrvbarna razie nie dowiadujemy

Pozostaordfe obserwacje skupione bbrvbardiexcl prawie wy-ordfiexclcznie na postaci Piotra Ratzinger wspominao dwoacutech scenach w ktoacuterych katolicyzm upatrujesup1roacutedeordf autorytetu papieskiego o scenie z Piotrem-Opokiexcl Koplusmncioordfa i o scenie gdzie Piotr otrzymujewordfadzbrvbar zawiiexclzywania i rozwiiexclzywania (Mt 1617-19) Przyznajiexclc raquoe informacje te w tradycji synop-tycznej znalesup1cent moraquoemy tylko u Mateusza Ratzin-ger widzi jednak ich treplusmnciowe paralele w Ewan-gelii ukasza a w kolaquocu juraquo poza tradycjiexcl synop-tyczniexcl w Ewangelii Jana gdzie takraquoe znajdziemywyznanie Piotra (J 668 i nast) Jak sibrvbar okazujeprzy rozwaraquoaniu tego akurat motywu bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent roacutewnieraquo ten tekst ktoacutery mimowszystkich dzieliexclcych je roacuteraquonic ma jednak pewnepodstawowe cechy wspoacutelne z tradycjiexcl synoptycz-niexcl (s 242)

Dokordfadnie w tym momencie Joseph Ratzingerformuordfuje swe podstawowe twierdzenie jakie roz-wijacent bbrvbardzie na przestrzeni caordfej reszty rozdziaordfuZdaniem autora Jezusa z Nazaretu powinno bycentjuraquo dla nas w tym momencie jasne raquoe wyznaniePiotra moraquona poprawnie zrozumiecent tylko w powiiexcl-zaniu z jego zapowiedziiexcl Mbrvbarki i ze sordfowami o naplusmnla-dowaniu Te trzy motywy sordfowa Piotra i podwoacutej-na odpowiedsup1 Jezusa stanowiiexcl nierozerwalniexcl ca-ordfoplusmncent Podobnie do zrozumienia wyznania koniecznejest potwierdzenie przez Ojca a takraquoe przez Pra-wo i Prorokoacutew w scenie Przemienienia (podkrmoje)

Stopielaquo pewnoplusmnci w jakiexcl autor wyposaraquoa sweuogoacutelniajiexclce spostrzeraquoenia jest niezwykle wysoki(podkreplusmnliordfem trzy najbardziej apodyktyczne sfor-muordfowania) Zwroty typu nierozerwalna caordfoplusmncentczy tylko jedna poprawna droga rozumienia siexcltym bardziej zaskakujiexclce raquoe sam Joseph Ratzingerchwilbrvbar wczeplusmnniej jakby dystansuje sibrvbar wobec wordfa-snego sposobu omawiania tekstoacutew sup1roacutedordfowych Maplusmnwiadomoplusmncent raquoe dokonaordf nieco schematycznej (s242) prezentacji

Dopiero w momencie gdy nierozerwalna jed-noplusmncent wskazywanych motywoacutew zostaordfa juraquo wykry-ta i opatrzona daleko idiexclcymi papieskimi zapew-nieniami w pole zainteresowania autora traa-jiexcl inne zjawiska tekstowe zaroacutewno te speordfniajiexclcejak i te nie speordfniajiexclce warunku troacutejsynoptycz-nej atestacji Okazuje sibrvbar teraz na przykordfad raquoe uMarka po monologu Jezusa wcale nie mamy scenyPrzemienienia Tak naprawdbrvbar rozdzielajiexcl je wersyMk 838-91 czyli jak to okreplusmnla Joseph Ratzingerdomniemana zapowiedsup1 Paruzji (s 242)

Drugi akapit rozdziaordfu podobnie jak pierwszyodwoordfuje sibrvbar w czbrvbarplusmnci podsumowujiexclcej do Ewan-gelii Jana Jeplusmnli mowa o naplusmnladowaniu Jezusa jakoo naplusmnladowaniu Ukrzyraquoowanego o jakim moacutewiJezus w analizowanych tekstach a takraquoe u uka-sza 923 to wordfaplusmnnie Jan Ewangelista zupeordfnie ja-sno ukazaordf powszechny wymiar tych wypowiedziTakraquoe tutaj sordfowa te siexcl powiiexclzane z Krzyraquoem Je-zusa w ten sposoacuteb wykluczony zostaje moment je-go przypadkowoplusmnci i Krzyraquo ukazuje sibrvbar nam z caordfiexclswojiexcl wewnbrvbartrzniexcl koniecznoplusmnciiexcl (zob J 1224n)Sordfowami o obumierajiexclcym ziarnie pszenicznymJan powiiexclzaordf ponadto stwierdzenie o straceniui ponownym odzyskaniu siebie samego z tajemni-ciexcl Eucharystii ktoacutera u niego przy kolaquocu opisurozmnoraquoenia chleba i jego objaplusmnnienia w euchary-stycznej mowie Jezusa okreplusmnla jednoczeplusmnnie sens

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 71

kontekstu wyznania Piotra (s 243)Ostatnie zdanie wydaje sibrvbar nieco skomplikowa-

ne momentami zaskakujiexclce (zwordfaszcza pojawieniesibrvbar zupeordfnie nowego tematu eucharystii) Tym naco chciaordfem zwroacutecicent uwagbrvbar przede wszystkim jestjednak funkcja powyraquoszych spostrzeraquoelaquo w caordfoplusmncirozdziaordfu Zacytowane spostrzeraquoenia zamykajiexcl de-nitywnie etap gdzie istnienie owej postulowanejnierozerwalnej caordfoplusmnci czterech wydarzelaquo byordfoprzedmiotem badawczej analizy i reeksji a zatemmogordfo jeszcze ewentualnie zostacent zakwestionowa-ne Trzeci akapit rozdziaordfu rozpoczyna sibrvbar bowiemod znamiennej zapowiedzi Zajmijmy sibrvbar teraz po-szczegoacutelnymi fragmentami tej wielkiej caordfoplusmnci zbu-dowanej z wydarzelaquo i sordfoacutew (s 243)

34 Podwoacutejne kryteria

Skoro autor bbrvbardzie juraquo teraz uznawaordf opisaniexcl przezsiebie superstrukturbrvbar za faktyczniexcl i kluczowiexcl ce-chbrvbar analizowanych tekstoacutew co najwyraquoej wzboga-cajiexclc opis jej poszczegoacutelnych fragmentoacutew wy-pada nam cofniexclcent sibrvbar i spojrzecent krytycznie na ca-ordfoplusmncent dotychczasowej argumentacji aby sprawdzicentjak wordfaplusmnciwie dotarliplusmnmy do tego punktu bez po-wrotuJuraquo w trakcie referowania wywodu Josepha Rat-

zingera staraordfem sibrvbar uwypuklicent pewne niejasnoplusmnciDlaczego na przykordfad doplusmncent szczegoacuteordfowo zostaordfonam przedstawione pierwsze z tytuordfowych wyda-rzelaquo rozdziaordfu (ulokowane w Cezarei Filipowej)a niezwykle poplusmnpiesznie i od razu w postaci goto-wej interpretacji opisano nam drugie z wydarzelaquo(Przemienienie) Skoro wordfiexclczamy motyw Trans-guracji w obrbrvbarb zaobserwowanej superstruktu-ry jako czwarty z jej elementoacutew bycent moraquoe nale-raquoaordfo wczeplusmnniej poplusmnwibrvbarcicent mu proporcjonalniexcl iloplusmncentuwagiPrzejdsup1my do bardziej szczegoacuteordfowej krytyki ty-

pu lologicznego zwracajiexclc zwordfaszcza uwagbrvbar nasposoacuteb prezentowania nam sup1roacutedeordf Bbrvbardiexcl nas przytym interesowacent wyordfiexclcznie cztery ewangelie ka-noniczne w ich wspoacuteordfczesnej wersji Cytaty po-niraquoej pochodziexcl z najpopularniejszego polskiegoprzekordfadu z Biblii Tysiiexclclecia Czy dokonana se-lekcja motywoacutew wynika z konsekwentnego zasto-sowania przyjbrvbartego kryterium nazwijmy je so-bie kryterium troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncii nastbrvbarpstwaPrzeplusmnledzbrvbar raz jeszcze argumentacjbrvbar Josepha

Ratzingera tym razem konfrontujiexclc jiexcl bardzouwaraquonie z tekstami ewangelii Z tekstoacutew wykreplusmnlbrvbar

wszelkie motywy pominibrvbarte karaquodorazowo dodamtakraquoe swoacutej komentarz dotycziexclcy nie tylko zasad-noplusmnci selekcji ale i faktycznego zaplecza teksto-wego uwag PapieraquoaRozdziaordf zaczyna sibrvbar tak

We wszystkich trzech ewangeliachsynoptycznych jako doniosordfy etap nadrodze Jezusa pojawia sibrvbar jego pytanieskierowane do ucznioacutew za kogo uwaraquoajiexclGo ludzie i kim On jest dla nich samych(zob Mk 827-30 Mt 16 13-20 k 918-21) We wszystkich trzech ewangeliachw imieniu Dwunastu odpowiada PiotrJego odpowiedsup1 jest wyznaniem ktoacuterewyrasup1nie roacuteraquoni sibrvbar od opinii jakie majiexclo Nim ludzie

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swoimiuczniami do wiosek pod Cezareiexcl Filipo-wiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za kogouwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Mu od-powiedzieli Za Jana Chrzciciela inni zaEliasza jeszcze inni za jednego z proro-koacutew (29) On ich zapytaordf A wy za kogomnie uwaraquoacie Odpowiedziaordf Mu PiotrTy jesteplusmn Mesjasz (30) Wtedy surowoim przykazaordf raquoeby nikomu o Nim niemoacutewili

Mateusz

(13) Gdy Jezus przyszedordf w okoliceCezarei Filipowej pytaordf swych ucznioacutewZa kogo ludzie uwaraquoajiexcl Syna Czordfowie-czego (14) A oni odpowiedzieli Jedniza Jana Chrzciciela inni za Eliasza jesz-cze inni za Jeremiasza albo za jednegoz prorokoacutew (15) Jezus zapytaordf ich A wyza kogo Mnie uwaraquoacie (16) Odpowie-dziaordf Szymon Piotr Ty jesteplusmn MesjaszSyn Boga raquoywego (17) Na to Jezusmu rzekordf Bordfogosordfawiony jesteplusmn Szymo-nie synu Jony Albowiem nie objawiordfy citego ciaordfo i krew lecz Ojciec moacutej ktoacuteryjest w niebie (18) Otoacuteraquo i Ja tobie powia-dam Ty jesteplusmn Piotr [czyli Skaordfa] i natej Skale zbudujbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramypiekielne go nie przemogiexcl (19) I tobiedam klucze kroacutelestwa niebieskiego co-kolwiek zwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie zwiiexcl-zane w niebie a co rozwiiexclraquoesz na ziemi

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

72 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

bbrvbardzie rozwiiexclzane w niebie (20) Wte-dy surowo zabroniordf uczniom aby niko-mu nie moacutewili raquoe On jest Mesjaszem

ukasz

(18) Gdy raz modliordf sibrvbar na osobno-plusmnci a byli z Nim uczniowie zwroacuteciordf sibrvbardo nich z zapytaniem Za kogo uwaraquoajiexclMnie tordfumy (19) Oni odpowiedzieli ZaJana Chrzciciela inni za Eliasza jeszczeinni moacutewiiexcl raquoe ktoacuteryplusmn z dawnych proro-koacutew zmartwychwstaordf (20) Zapytaordf ichA wy za kogo Mnie uwaraquoacie Piotr od-powiedziaordf Za Mesjasza Boraquoego (21)Wtedy surowo im przykazaordf i napomniaordfich raquoeby nikomu o tym nie moacutewili

Usunibrvbarte poza analizbrvbar zostaordfy dwa motywy wy-wyraquoszenie Piotra (Mt 16 17-19) a takraquoe zakaz na-uczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) O ile w przy-padku pierwszego z nich usunibrvbarcie jest caordfkowicieuzasadnione (tylko jedna atestacja) usunibrvbarcie dru-giego trudno wyjaplusmnnicent Motyw ten znajduje sibrvbar wewszystkich trzech ewangeliachNie bardzo wiadomo takraquoe co w powyraquoszych

fragmentach mogordfoby uzasadniacent przekonanie raquoerelacja dotyczy tutaj akurat jakiegoplusmn szczegoacutelniedoniosordfego etapu na drodze Jezusa Podobnie niewidacent powodoacutew dla ktoacuterych propozycja PiotraTy jesteplusmn mesjaszem miaordfaby sibrvbar jakoplusmn wyrasup1-nie roacuteraquonicent sibrvbar od wczeplusmnniejszych opinii (poza tymraquoe jest to jego wordfasna opinia a nie przytoczeniecudzych domysordfoacutew)Spoza analizowanego materiaordfu pochodzi roacutew-

nieraquo informacja raquoe mamy tutaj do czynieniaz Dwunastoma (teksty moacutewiiexcl o uczniach) Tymrazem moraquoemy nawet wskazacent sup1roacutedordfo tej dodanejinformacji jest nim Ewangelia Jana (por J 667i nast gdzie powracajiexcl co prawda bardzo moc-no przeksztaordfcone motywy z tej czbrvbarplusmnci ewangeliisynoptycznych)Dalej Joseph Ratzinger pisze

We wszystkich natychmiast po tymJezus zapowiada swiexcl Mbrvbarkbrvbar i Zmar-twychwstanie a po zapowiedzi tego coma spotkacent jego samego uczy jaka mabycent droga ucznia moacutewi o naplusmnladowa-niu Jego ukrzyraquoowanego We wszyst-kich trzech wyjaplusmnnia owo naplusmnladowa-nie na drodze krzyraquoa zdecydowanie an-tropologicznie jest to nieunikniona dla

czordfowieka droga wyrzekania sibrvbar samegosiebie bez ktoacuterej czordfowiek nie potrasiebie odnalesup1cent (zob Mk 831-91 Mt1621-28 k 922-27)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(31) I zacziexclordf ich pouczacent raquoe SynCzordfowieczy musi wiele cierpiecent raquoe bbrvbar-dzie odrzucony przez starszych arcy-kapordfanoacutew i uczonych w Piplusmnmie raquoe bbrvbar-dzie zabity ale po trzech dniach zmar-twychwstanie 32) A moacutewiordf zupeordfnieotwarcie te sordfowa Wtedy Piotr wziiexclordfGo na bok i zacziexclordf Go upominacent (33)Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclc na swychucznioacutew zgromiordf Piotra sordfowami Zejdsup1Mi z oczu szatanie bo nie myplusmnliszo tym co Boraquoe ale o tym co ludzkie(34) Potem przywoordfaordf do siebie tordfum ra-zem ze swoimi uczniami i rzekordf im Jeplusmnlikto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprzesamego siebie niech wesup1mie krzyraquo swoacuteji niech Mnie naplusmnladuje (35) Bo kto chcezachowacent swoje raquoycie straci je a ktostraci swe raquoycie z powodu Mnie i Ewan-gelii zachowa je (36) Coacuteraquo bowiem za ko-rzyplusmncent stanowi dla czordfowieka zyskacent plusmnwiatcaordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent (37) Bo coacuteraquomoraquoe dacent czordfowiek w zamian za swo-jiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiem Mniei sordfoacutew moich zawstydzi przed tym po-koleniem wiaroordfomnym i grzesznym te-go Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1)Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy

Mateusz

(21) Odtiexcld zacziexclordf Jezus wskazy-wacent swoim uczniom na to raquoe musi iplusmncentdo Jerozolimy i wiele cierpiecent od star-szych i arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity i trzeciego dniazmartwychwstanie (22) A Piotr wziiexclordfGo na bok i pocziexclordf robicent Mu wyrzutyPanie niech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyj-dzie to nigdy na Ciebie (23) Lecz Onodwroacuteciordf sibrvbar i rzekordf do Piotra Zejdsup1

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 73

Mi z oczu szatanie Jesteplusmn Mi zawa-diexcl bo nie myplusmnlisz o tym co Boraquoe aleo tym co ludzkie (24) Wtedy Jezusrzekordf do swoich ucznioacutew Jeplusmnli kto chcepoacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprze samegosiebie niech wesup1mie krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (25) Bo kto chce za-chowacent swoje raquoycie straci je a kto stra-ci swe raquoycie z mego powodu znajdzieje (26) Coacuteraquo bowiem za korzyplusmncent odnie-sie czordfowiek chocentby caordfy plusmnwiat zyskaordfa na swej duszy szkodbrvbar ponioacutesordf Albo coda czordfowiek w zamian za swoja dusze(27) Albowiem Syn Czordfowieczy przyj-dzie w chwale Ojca swego razem z anio-ordfami swoimi i wtedy odda karaquodemu we-dordfug jego postbrvbarpowania (28) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl SynaCzordfowieczego przychodziexclcego w kroacutele-stwie swoim

ukasz

(22) I dodaordf Syn Czordfowieczy mu-si wiele wycierpiecent bbrvbardzie odrzuconyprzez starszyznbrvbar arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie bbrvbardzie zabity a trzecie-go dnia zmartwychwstanie (23) Potemmoacutewiordf do wszystkich Jeplusmnli kto chce iplusmncentza Mniexcl niech sibrvbar zaprze samego siebieniech co dnia bierze krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (24) Bo kto chce zacho-wacent swoje raquoycie straci je a kto straciswe raquoycie z mego powodu ten je zacho-wa (25) Bo coacuteraquo za korzyplusmncent ma czordfowiekjeplusmnli caordfy plusmnwiat zyska a siebie zatracilub szkodbrvbar poniesie (26) Kto sibrvbar bo-wiem Mnie i sordfoacutew moich zawstydzi tegoSyn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardzie gdyprzyjdzie w swojej chwale oraz w chwaleOjca i plusmnwibrvbartych anioordfoacutew (27) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacute-lestwo Boraquoe

Twierdzenie raquoe Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbar na-tychmiast po sordfowach Piotra o Jezusie-Mesjaszunie znajduje potwierdzenia w raquoadnej z ewangeliijak pamibrvbartamy wszbrvbardzie wczeplusmnniej mieliplusmnmy jesz-cze motyw nakazu milczenia Z kolei twierdzenieraquoe motyw nakazu naplusmnladowania znajduje sibrvbar po za-powiedzi mbrvbarki prawdziwe jest tylko w przypad-

ku Ewangelii ukasza w obu pozostaordfych wcze-plusmnniej mamy jeszcze motyw poniraquoenia Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23) Kroacutetko moacutewiiexclc z szeplusmnciuprzypadkoacutew nastbrvbarpstwa motywoacutew o jakich czy-tamy w papieskim komentarzu faktycznie zacho-dzi jedenJeplusmnli chodzi o fragmenty pominibrvbarte widzimy raquoe

zgodnie z zasadiexcl troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncipominibrvbarto motyw poniraquoenia Piotra (dwie atesta-cje) Dlaczego jednak nie zostaordfo ani sordfowem wspo-mniane proroctwo o nadejplusmnciu Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Boraquoego (Mk 838-91 Mt 1627-28 k926-27) o ktoacuterym pisze karaquody z synoptykoacutewMaordfo dokordfadny wydaje sibrvbar takraquoe komentarz do-

tycziexclcy Jezusowej nauki o naplusmnladowaniu Jezus niemoacutewi tylko o drodze wyrzekania sibrvbar samego sie-bie bez ktoacuterej czordfowiek nie potra siebie odna-lesup1cent Moacutewi takraquoe o utracie raquoycia aby zachowacent raquoy-cie i wordfasniexcl duszbrvbar (Trudno takraquoe domyplusmnlicent sibrvbar cowszystkie te nauki mogordfoby miecent wspoacutelnego z an-tropologiiexcl)Sibrvbargnijmy znowu po Jezusa z Nazaretu

We wszystkich trzech takraquoe po tejscenie nastbrvbarpuje opis Przemienienia Je-zusa w ktoacuterym wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jedno-czeplusmnnie powiiexclzane z tajemniciexcl plusmnmiercii zmartwychwstania Jezusa (Mk 92-13Mt 171-13 k 928-36)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(2) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i Jana i zapro-wadziordf ich samych osobno na goacuterbrvbar wy-sokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobec nich(3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexclco biaordfetak jak raquoaden folusznik na ziemi wybie-licent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbar im Eliaszz Mojraquoeszem ktoacuterzy rozmawiali z Jezu-sem (5) Wtedy Piotr rzekordf do JezusaRabbi dobrze raquoe tu jesteplusmnmy postawi-my trzy namioty jeden dla Ciebie je-den dla Mojraquoesza i jeden dla Eliasza (6)Nie wiedziaordf bowiem co naleraquoy moacutewicenttak byli przestraszeni (7) I zjawiordf sibrvbarobordfok osordfaniajiexclcy ich a z obordfoku ode-zwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Syn umiordfo-wany Jego sordfuchajcie (8) I zaraz po-tem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

74 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

Mateusz

(1) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i brata jego Janai zaprowadziordf ich na goacuterbrvbar wysokiexcl osob-no (2) Tam przemieniordf sibrvbar wobec nichtwarz Jego zajaplusmnniaordfa jak sordfolaquoce odzie-nie zaplusmn staordfo sibrvbar biaordfe jak plusmnwiatordfo (3) Aoto im sibrvbar ukazali Mojraquoesz i Eliasz ktoacute-rzy rozmawiali z Nim (4) Wtedy Piotrrzekordf do Jezusa Panie dobrze raquoe tu je-steplusmnmy jeplusmnli chcesz postawibrvbar tu trzy na-mioty jeden dla Ciebie jeden dla Moj-raquoesza i jeden dla Eliasza (5) Gdy onjeszcze moacutewiordf oto obordfok plusmnwietlany osordfo-niordf ich a z obordfoku odezwaordf sibrvbar gordfosTo jest moacutej Syn umiordfowany w ktoacuterymmam upodobanie Jego sordfuchajcie (6)Uczniowie sordfysziexclc to upadli na twarzi bardzo sibrvbar zlbrvbarkli (7) A Jezus zbliraquoyordf sibrvbardo nich dotkniexclordf ich i rzekordf Wstalaquocienie lbrvbarkajcie sibrvbar (8) Gdy podnieplusmnli oczynikogo nie widzieli tylko samego Jezusa(9) A gdy schodzili z goacutery Jezus przyka-zaordf im moacutewiiexclc Nie opowiadajcie niko-mu o tym widzeniu araquo Syn Czordfowieczyzmartwychwstanie (10) Wtedy zapytaliGo uczniowie Czemu wibrvbarc uczeni w Pi-plusmnmie twierdziexcl raquoe najpierw musi przyjplusmncentEliasz (11) On odparordf Eliasz istotnieprzyjdzie i naprawi wszystko (12) Leczpowiadam wam Eliasz juraquo przyszedordfa nie poznali go i postiexclpili z nim takjak chcieli Tak i Syn Czordfowieczy bbrvbardzieod nich cierpiaordf (13) Wtedy uczniowiezrozumieli raquoe moacutewiordf im o Janie Chrzci-

cielu

ukasz

(28) W jakieplusmn osiem dni po tych mo-wach wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jana i Jakubai wyszedordf na goacuterbrvbar aby sibrvbar modlicent (29)Gdy sibrvbar modliordf wygliexcld Jego twarzy sibrvbarodmieniordf a Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe (30) A oto dwoacutech mbrvbarraquooacutew roz-mawiaordfo z Nim Byli to Mojraquoesz i Eliasz(31) Ukazali sibrvbar oni w chwale i moacutewilio Jego odejplusmnciu ktoacuterego miaordf dokonacentw Jerozolimie (32) Tymczasem Piotri towarzysze snem byli zmorzeni Gdysibrvbar ocknbrvbarli ujrzeli Jego chwaordfbrvbar i oby-dwoacutech mbrvbarraquooacutew stojiexclcych przy Nim (33)Gdy oni odchodzili od Niego Piotr rzekordfdo Jezusa Mistrzu dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy Postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza Nie wiedziaordf bowiem co moacutewi(34) Gdy jeszcze to moacutewiordf zjawiordf sibrvbar ob-ordfok i osordfoniordf ich zlbrvbarkli sibrvbar gdy [tamci]weszli w obordfok (35) A z obordfoku odezwaordfsibrvbar gordfos To jest Syn moacutej Wybrany Je-go sordfuchajcie (36) W chwili gdy ode-zwaordf sibrvbar ten gordfos Jezus znalazordf sibrvbar samA oni zachowali milczenie i w owym cza-sie nikomu nic nie oznajmiali o tym cowidzieli

W przypadku Ewangelii Marka i Mateusza wewskazanym obszarze tekstu znajdujemy oproacuteczmotywu Przemienienia jeszcze dwa inne motywnakazu milczenia ktoacutery pojawia sibrvbar zatem juraquo poraz drugi (Mk 99-10 Mt 179) i motyw powrotuEliasza (Mk 911-13 Mt 1710-13) Jako dwusyn-optyczne motywy te zostaordfy usunibrvbarte poza polewidzenia i nie moraquona miecent o to pretensjiCaordfkowicie niezrozumiaordfa jest natomiast uwa-

ga raquoe w powyraquoszych wersach wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jednoczeplusmnnie powiiexcl-zane z tajemniciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Je-zusa Nie ma tu nigdzie najmniejszej nawet alu-zji do sordfoacutew Piotra wypowiedzianych w CezareiFilipowejInna ciekawa rzecz w scenie w Cezarei gdzie

nie mieliplusmnmy w ogoacutele raquoadnych informacji ilu jestucznioacutew i jacy to uczniowie Joseph Ratzinger ka-zaordf nam widziecent Dwunastu Tutaj gdzie nie tylkoznamy iloplusmncent ucznioacutew ale nawet ich konkretne imio-na jakoplusmn nie przyciiexclga to uwagi Papieraquoa A prze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 75

cieraquo nie mamy tu do czynienia z jakiexclplusmn przypad-kowiexcl grupiexcl siexcl to ci sami ktoacuterych Paweordf z Tarsunazywa larami (por Ga 29)Analiza Josepha Ratzingera kolaquoczy sibrvbar takimi

uwagami

Tylko u Mateusza bezpoplusmnrednio powyznaniu Piotra nastbrvbarpuje przekazaniemu wordfadzy kluczy wordfadzy zwiiexclzywa-nia i rozwiiexclzywania poordfiexclczone z obiet-niciexcl zbudowania przez Jezusa Koplusmncioordfana nim na Piotrze czyli Skale Tre-plusmnciowe paralele tej misji i obietnicy znaj-dujiexcl sibrvbar u ukasza (k 2231n) w po-wiiexclzaniu z ostatniiexcl Wieczerziexcl i u Jana(2115-18) po zmartwychwstaniu Jezu-sa Takraquoe u Jana znajduje sibrvbar wyznaniePiotra ktoacutere takraquoe i tutaj stanowi de-cydujiexclcy etap na drodze Jezusa i dopie-ro ono nadaje grupie dwunastu wordfaplusmnciweznaczenie i oblicze (J668n) Rozwaraquoajiexclcsynoptyczne wyznanie Piotra bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent takraquoe ten tekst ktoacute-ry mimo wszystkich dzieliexclcych je roacuteraquo-nic ma pewne podstawowe cechy wspoacutel-ne z tradycjiexcl synoptyczniexcl

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Mateusz

(17) Na to Jezus mu rzekordf Bordfogosordfa-wiony jesteplusmn Szymonie synu Jony Al-bowiem nie objawiordfy ci tego ciaordfo i krewlecz Ojciec moacutej ktoacutery jest w niebie (18)Otoacuteraquo i Ja tobie powiadam Ty jesteplusmnPiotr [czyli Skaordfa] i na tej Skale zbudu-jbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramy piekielne go nieprzemogiexcl (19) I tobie dam klucze kroacute-lestwa niebieskiego cokolwiek zwiiexclraquoeszna ziemi bbrvbardzie zwiiexclzane w niebie a corozwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie rozwiiexclzanew niebie

W gruncie rzeczy naleraquoy w tym momencie od-notowacent caordfkowite zerwanie z dotychczasowiexcl stra-tegiiexcl analityczniexcl Po wielokrotnym akcentowaniutego co znajdujemy we wszystkich trzech ewan-geliach Joseph Ratzinger kordfadzie teraz ogromnynacisk na motyw ktoacutery pojawiordf sibrvbar zaledwie raz(Mt 1617-19) Nie tylko wyordfawia ten motyw do-datkowo go podkreplusmnla opatrujiexclc odnoplusmnnikami do

ukasza ale juraquo spoza analizowanego materiaordfua nawet do Jana w ogoacutele spoza tradycji synop-tycznej3Dlaczego musimy sibrvbargniexclcent araquo tak daleko akurat

przy wiexcltku wywyraquoszenia Piotra Dlaczego ponad-to skoro juraquo zajrzeliplusmnmy do ukasza 22 mamytam widziecent tylko aluzjbrvbar do wordfadzy nadanej Pio-trowi (Ty ze swej strony utwierdzaj twoich bra-ci werset 32b) a nie widziecent mniej przychylnychuwag Jezusa ktoacutere mocno kojarziexcl sibrvbar z diabel-skiexcl reprymendiexcl jakiexcl Piotr otrzymaordf w Cezarei(zwordfaszcza Szymonie Szymonie oto szatan doma-gaordf sibrvbar raquoeby was przesiacent jak pszenicbrvbar (32) aleJa prosiordfem za tobiexcl raquoeby nie ustaordfa twoja wia-ra wersy 31-32a a takraquoe Lecz Jezus odrzekordf Po-wiadam ci Piotrze nie zapieje dziplusmn kogut a tytrzy razy wyprzesz sibrvbar tego raquoe Mnie znasz wers34) Podobnie z Janem 21 skoro juraquo szukamy tampodobielaquostw tematycznych dla naszego materia-ordfu dlaczego mamy widziecent tylko wskazanie Piotrajako Pasterza (paplusmn barankiowce moje trzykrotniew wersach 15-17) a nie dostrzegacent motywu escha-tologicznego przypominajiexclcego nasze proroctwao bliskoplusmnci przyjplusmncia Syna Czordfowieczego (Odpowie-dziaordf mu Jezus Jeraquoeli chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyj-dbrvbar co tobie do tego werset 22)

4 Strategie apologetyczne

Josepha Ratzingera

41 Prosty klucz do skomplikowanejmetody (kanonicznej)

Zadeklarowana zasada troacutejsynoptycznej atesto-walnoplusmnci i nastbrvbarpstwa nie byordfa zasadiexcl selekcjimateriaordfu Analiza Josepha Ratzingera pominbrvbarordfadwa dystynktywne motywy trzykrotnie atestowa-ne a wprowadziordfa a nawet dodatkowo uwypukliordfamotyw wystbrvbarpujiexclcy w jednej zaledwie ewangeliiJeplusmnli przywroacutecimy ominibrvbarte wiexcltki (nakaz milcze-nia i zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego) sta-niexcl pod znakiem zapytania takraquoe niemal wszystkieobserwacje Papieraquoa dotycziexclce rzekomego bezpo-plusmnredniego nastbrvbarpstwa wskazywanych motywoacutewJak zatem naprawdbrvbar przebiegaordf proces selekcji

Poroacutewnajmy ze sobiexcl dwa schematy (Tabela 1) Je-den z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych (ponownie zaznaczonych przeze mnie przez

3Czytanie ewangelii synoptycznych w plusmnwietle teologii Ewangelii Jana wydaje sibrvbar niedopuszczalne z historyczno-krytycznego punktu widzenia jeplusmnli wziiexclcent pod uwagbrvbar daleko idiexclciexcl odmiennoplusmncent i generalnie mniejsziexcl wartoplusmncent CzwartejEwangelii jako sup1roacutedordfa historycznego Por [6]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

76 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wykreplusmnlenie) jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku kon-sekwentnej analizy troacutejsynoptycznej drugi to li-sta autora Jezusa z Nazaretu Oba schematy za-wierajiexcl tym razem peordfny spis motywoacutew ich sumbrvbarz wszystkich trzech ewangeliiJak widzimy w przypadku Przemienienia i poacutesup1-

niejszych rozmoacutew Jezusa z uczniami (trzy ostatniepary motywoacutew) miejsca wykreplusmnlone w obu schema-tach caordfkowicie sibrvbar pokrywajiexcl Wszystkie roacuteraquonicedotycziexcl wydarzenia w Cezarei Filipowej w trzechna siedem przypadkoacutew uzyskaliplusmnmy tutaj rozbieraquo-ne wynikiJaka zatem byordfa prawdziwa zasada wyboru

Nietrudno zauwaraquoycent raquoe wszystkie trzy wykreplusmnlo-ne w wersji Papieraquoa motywy zawierajiexcl po prostutreplusmnci kordfopotliwe z punktu widzenia wspoacuteordfczesnejdoktryny Koplusmncioordfa Rzymsko-Katolickiego

1 Zakaz nauczania Jezus w katolicyzmiekojarzony z gordfoszeniem ewangelii zdajesibrvbar tutaj ukrywacent pewne wiadomoplusmnci przedludsup1mi

2 Poniraquoenie Piotra Piotr apostoordf najwy-raquoej ceniony przez katolicyzm spotyka sibrvbarz niezwykle surowiexcl wrbrvbarcz brutalniexcl krytykiexclJezusa

3 Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Jezus zapowiada chwalebneprzyjplusmncie kroacutelestwa Boraquoego przez katoli-cyzm do dziplusmn odsuwane w nieokreplusmnloniexcl przy-szordfoplusmncent w bardzo kroacutetkim okresie czasu (Nie-ktoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierciaraquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe)

Pozytywne informacje na temat postaci Piotraa zwordfaszcza ta o przekazaniu wordfadzy kluczy jakto okreplusmnla Papieraquo siexcl z katolickiego punktu widze-nia jak najbardziej poraquoiexcldane Aby je uwypuklicentautor Jezusa z Nazaretu nie waha sibrvbar zburzycent caordfe-go wczeplusmnniejszego porziexcldku troacutejsynoptycznej ar-gumentacjiPrzysordfowiowiexcl kropkiexcl nad i ostatecznie utwier-

dzajiexclciexcl nas w przekonaniu raquoe nie mamy do czy-nienia z poszukiwaniem wiedzy ale z obroniexcl do-gmatoacutew wiary siexcl wszelkie naddatki autorskie-go komentarza co do ktoacuterych nie znalesup1liplusmnmy uza-sadnienia w badanym tekplusmncie Joseph Ratzingerw sposoacuteb widoczny czyta ewangelie synoptycznepod kiexcltem (najbliraquoszej katolicyzmowi) teologii za-wartej w Ewangelii Jana Stiexcld przeoczenie typowej

dla synoptykoacutew tzw tajemnicy mesjalaquoskiej czylinaszego motywu nakazu milczenia przy jednocze-snym dodaniu w komentarzu Janowego motywuDwunastu ktoacuterego w analizowanych tekstach niema Nie jest takraquoe przypadkiem raquoe w Ewangeliiukasza mamy z reguordfy mniej wykreplusmnlelaquo niraquo uMarka i Mateusza prawdopodobnie dzieordfo uka-sza z zaordforaquoenia byordfo pisane jako rodzaj tzw har-monizacji wczeplusmnniejszych tradycji z wyeliminowa-niem od razu wszelkich niezgodnoplusmnci z naukamipreortodoksyjnymi4Jaki sens ma robienie analizy ewangelii synop-

tycznych skoro i tak akapity kolaquocziexcl sibrvbar podsu-mowaniami zaczerpnibrvbartymi z Jana selekcja moty-woacutew faworyzuje wersjbrvbar ukasza a motywy typowotroacutejsynoptyczne przeoczono

42 Gra na zwordfokbrvbar

Autor Jezusa z Nazaretu nie zapomina na zawszeo tych pominibrvbartych motywach zapowiedsup1 nadej-plusmncia Syna Czordfowieczego zakaz nauczania a nawetponiraquoenie Piotra zostaniexcl opatrzone komentarzemNie bbrvbardzie to jednak bynajmniej oznaczacent raquoe poich spoacutesup1nionym odkryciu Papieraquo powroacuteci do swejtezy o nierozerwalnej caordfoplusmnci czterech motywoacutewaby jiexcl skorygowacent stosownie do nowych danychPrzeciwnie motywy te zostaniexcl ujawnione w takisposoacuteb raquoe czytelnikowi bardzo trudno bbrvbardzie za-uwaraquoycent potrzebbrvbar poprawekMotyw eschatologiczny wspomniany zostaje

bardzo oglbrvbardnie natychmiast po sformuordfowaniugordfoacutewnej tezy

U Marka opis Przemienienia poprze-dza domniemana zapowiedsup1 Paru-zji ktoacutera z jednej strony wiiexclraquoe sibrvbar z wy-powiedziiexcl o naplusmnladowaniu jednoczeplusmnniejednak prowadzi do Przemienienia i naswoacutej sposoacuteb wyjaplusmnnia zaroacutewno naplusmnlado-wanie jak i zapowiedsup1 Paruzji

(s 242)

Komentarz ten jest niejasny ogoacutelnikowy i jakbywymuszony Jakby Papieraquo chciaordf sprawicent wraraquoenieraquoe komentuje ten wiexcltek a jednoczeplusmnnie z jakiegoplusmnpowodu baordf sibrvbar na razie podjbrvbarcia jakiejkolwiek rze-czowej dyskusji Dlaczego chodzi tu o Paruzjbrvbar dla-czego jest ona tylko domniemana nie wiadomoPo tym jednym jedynym niejasnym zdaniu JosephRatzinger zmienia temat

4O ukaszu jako o proacutebie stworzenia sup1roacutedordfa ktoacutere miaordfo wyeliminowacent inne sup1roacutedordfa (podobnie jak w przypadkuproacuteby podjbrvbartej przez Marcjona) pisze R Joseph Hofmann [7]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 77

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179) Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Tabela 1 Poroacutewnanie dwoacutech schematoacutew selekcji Jeden z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku konsekwentnej analizy troacutejsynoptycznej Drugi to lista autoraJezusa z Nazaretu

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

78 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Co gorsza mamy tu powaraquony bordfiexcld rzeczowyJak juraquo wiemy to co Papieraquo nazywa zapowiedziiexclParuzji znajduje sibrvbar nie tylko u Marka ale wewszystkich trzech ewangeliach synoptycznychPapieraquo powraca do tego tematu raz jeszcze do-

piero na ostatnich stronach rozdziaordfu Tym razemnie unika stawiania pytalaquo

Moacutewiordf im takraquoe Zaprawdbrvbar powia-dam Wam niektoacuterzy z tych co tu sto-jiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutele-stwo Boraquoe przychodziexclce w mocy (91)Co to znaczy Czy Jezus zapowiada raquoeniektoacuterzy z tu obecnych bbrvbardiexcl jeszcze raquoy-li w momencie jego Paruzji czyli de-nitywnego nadejplusmncia Kroacutelestwa Boraquoe-go A jeplusmnli nie to co Rudolf Pesh (II2 s 66n) w sposoacuteb przekonujiexclcy wyka-zaordf raquoe umiejscowienie tych sordfoacutew bezpo-plusmnrednio przed Przemienieniem potwier-dza bez wiexcltpienia ich odniesienie do te-go wydarzenia

(s263)

Jak widacent superstruktura jakiexcl w ewangeliachchce widziecent Papieraquo jest zaskakujiexclco elastycznaW momencie gdy istnieje potrzeba wykazania raquoeJezus = Mesjasz = cierpiiexclcy Syn Czordfowieczy w su-perstrukturze tej zachodzi nierozerwalny zwiiexcl-zek takich oto nastbrvbarpujiexclcych jeden po drugimmotywoacutew wyznanie Piotra zakaz nauczania proroctwo o mbrvbarce - nauka o naplusmnladowaniu za-powiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 241) Je-plusmnli jednak zachodzi potrzeba wykazania raquoe motyweschatologiczny = Przemienienie w superstruktu-rze zachodzi modykacja dwoacutech ostatnich elemen-toacutew Mamy teraz juraquo nie kolaquocoacutewkbrvbar nauka o naplusmnla-dowaniu Przemienienie ale zapowiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 264)Oba (wykluczajiexclce sibrvbar doplusmncent ewidentnie) zwiiexclz-

ki nastbrvbarpstwa i ten gdzie przed Przemienieniemznajduje sibrvbar nauka o naplusmnladowaniu i ten gdzieprzed Przemienieniem znajduje sibrvbar jednak zapo-wiedsup1 Paruzji siexcl prezentowane czytelnikowi ja-ko zamierzona niezbywalna cecha tekstu sup1roacute-dordfo cennych i wiarygodnych informacji Czyraquo-by Joseph Ratzinger graordf tu z czytelnikiem nazwordfokbrvbar Sprzeczne komentarze siexcl rozdzielone ca-ordfiexcl przestrzeniiexcl rozdziaordfu dziewiiexcltego takiexcl ilo-plusmnciiexcl wielokierunkowych spostrzeraquoelaquo historyczno-krytycznych tak spliexcltanych (Polak) ze swobod-niexcl reeksjiexcl teologiczniexcl raquoe sprzecznoplusmncent pozostaje

w ukryciu

43 Piotr nazwany Szatanem i inne po-waraquone problemy

Poniraquoenie Piotra drugi z odroczonych moty-woacutew odnajdujemy dopiero na stronie 250 wefragmencie o charakterze duszpasterskiego poucze-nia Dzibrvbarki temu moraquoliwa staje sibrvbar zamiana ad-resatoacutew jezusowej brutalnej krytyki zamiast doPiotra Jezus moacutewi do wspoacuteordfczesnych chrzeplusmncijan

() przez caordfe wieki takraquoe dzisiajchrzeplusmncijanie posiadajiexclcy wordfaplusmnciwe wy-znanie wiary ciiexclgle musziexcl bycent poucza-ni przez Pana raquoe we wszystkich pokole-niach Jego droga nie jest drogiexcl ziemskiejwordfadzy i chwaordfy lecz jest drogiexcl krzy-raquoa Wiemy i widzimy raquoe roacutewnieraquo dzisiajchrzeplusmncijanie my sami bierzemy Panana stronbrvbar aby Mu powiedziecent Panieniech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyjdzie to ni-gdy na Ciebie (Mt 1622) A poniewaraquowiexcltpimy czy Boacuteg bbrvbardzie broniordf proacutebu-jemy wszelkimi sztuczkami sami temuprzeszkodzicent Dlatego i nam Pan musiod czasu do czasu powtarzacent Zejdsup1 miz oczu Szatanie (Mk 833) I w tensposoacuteb caordfa ta scena nie przestaje bycentniepokojiexclco aktualna

Papieraquo omija w ten sposoacuteb problemy jakie wiiexclraquoiexclsibrvbar dla niego ze sceniexcl w Cezarei Filipowej PostacentPiotra widacent to zwordfaszcza w Ewangelii Mate-usza jest tutaj waloryzowana bardzo pozytywnie(ty jesteplusmn Opoka itd) i jednoczeplusmnnie bardzo nega-tywnie (Idsup1 precz Szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl )Prosta i narzucajiexclca sibrvbar od razu hipoteza o tym raquoekaraquody fragment pochodzi od innego autora z ktoacute-rych jeden ceniordf osobbrvbar Piotra a drugi byordf odmien-nego zdania - nie zostaje wzibrvbarta pod uwagbrvbarTrzeci motyw wczeplusmnniej zapomniany zakaz

nauczania zostaje skomentowany w trakcie pole-miki z tezami katolickiego teologa Pierrea Grelo-ta Zdaniem Grelota sordfowo Mesjasz zostaordfo uraquoy-te przez Piotra w oacutewczesnym najpopularniejszymznaczeniu Mesjasza politycznego (s 246 porteraquo s249) Referujiexclc spostrzeraquoenia Grelota JosephRatzinger pisze

Jedynie wersja Marka jest w peordfni lo-giczna poniewaraquo sprzeciw Piotra wobeczapowiedzi Mbrvbarki jest zrozumiaordfy tylko

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 79

przy zaordforaquoeniu mesjanizmu polityczne-go ktoacutery Jezus podobnie jak kiedyplusmnwysunibrvbartiexcl przez szatana propozycjbrvbar pa-nowania odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi za-wadiexcl bo nie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz poludzku (Mk 833) Ta kategoryczna od-mowa jest tylko wtedy logiczna gdy sibrvbarodnosi takraquoe do uprzedniego wyznaniaodrzuconego jako faordfszywe byordfaby na-tomiast zupeordfnie pozbawiona logiki poteologicznie dojrzaordfym wyznaniu w wer-sji Mateusza

(s 246-247)

Grelot zajmuje ostatecznie stanowisko raquoe u Ma-teusza mamy do czynienia z tradycjiexcl popaschal-niexcl (tzn z pojawieniem sibrvbar pewnych dodatko-wych motywoacutew ewangelicznych dopiero jako efek-tu uprzedniej wiary w zmartwychwstanie Jezusanie zaplusmn jako wspomnienia sibrvbargajiexclcego wydarzelaquoz okresu jego raquoycia)Jeplusmnli dobrze rozumiem stanowisko Grelota wi-

dzi on w Piotrze politycznie zaangaraquoowanego y-da ktoacutery czekaordf na Mesjasza-wojownika majiexclcegopokonacent okupujiexclcych Palestynbrvbar Rzymian Proacutebo-waordf on nagiiexclcent nauczanie Mistrza z Nazaretu dowordfasnych ideaordfoacutew i w efekcie zostaordf ostro skryty-kowany przez Jezusa Joseph Ratzinger oczywiplusmnciestara sibrvbar podwaraquoycent takiexcl hipotezbrvbar

Jednak o tym odrzuceniu piszew kontekplusmncie Ewangelii Marka nie mamowy w tekplusmncie Jezus zakazuje tyl-ko publicznego rozgordfaszania tego wy-znania ze wzglbrvbardu na to raquoe przez ko-ordfa ocjalne w Izraelu zostaordfoby opacz-nie zrozumiane i musiaordfoby doprowa-dzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego pro-cesu Dopiero po tym zakazie nastbrvbarpu-je wyjaplusmnnienie tego co wordfaplusmnciwie znaczyMesjasz Prawdziwy Mesjasz to SynCzordfowieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(s 249)

Dotarliplusmnmy w ten sposoacuteb do rozstrzygajiexclcegomomentu do ktoacuterego Joseph Ratzinger staraordf sibrvbarprzygotowacent czytelnika od samego pocziexcltku roz-dziaordfu Po to wordfaplusmnnie staraordf sibrvbar udowodnicent istnienie

nierozerwalnej caordfoplusmnci faworyzowanych przez sie-bie motywoacutew aby teraz sproacutebowacent postawicent znakroacutewnoplusmnci mibrvbardzy Mesjaszem a Synem Czordfowie-czym Niezorientowany w historii wczesnego chrze-plusmncijalaquostwa czytelnik wordfaplusmnciwie dopiero teraz moraquoezaobserwowacent w czym tkwi zasadniczy problemortodoksyjnej egzegezy starajiexclcej sibrvbar bronicent tra-dycji Jezusa Chrystusa W Galilei i Judei pierw-szego wieku na mesjasza (gr christos pol na-maszczony pomazaniec) czekano aby wyzwoliordf onydoacutew spod panowania Rzymian (Jezusa inter-pretowano w sensie oacutewczesnych pojbrvbarcent jako Mesja-sza politycznego s 246) Skoro wibrvbarc Jezus zgi-niexclordf nie przywracajiexclc ydom wordfasnego kroacutelestwanic dziwnego raquoe wielkie mesjalaquoskie sordfowa w od-niesieniu do niego mogordfy okazacent sibrvbar speordfnionymiprzepowiedniami jedynie na zdumiewajiexclcy i nie-oczekiwany sposoacuteb (por s 254)W tym kontekplusmncie musimy uznacent papieskiexcl kry-

tykbrvbar koncepcji Grelota za caordfkowicie chybioniexcl Niema pokrycia w tekplusmncie przypuszczenie jakoby Je-zus zakazywaordf moacutewicent o swej mesjalaquoskiej toraquosamo-plusmnci ze wzglbrvbardu na to raquoe przez koordfa ocjalne w Izra-elu zostaordfoby to opacznie zrozumiane i musiaordfo-by doprowadzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego procesu Papieraquonie wskazuje najmniejszej nawet przesordfanki dla hi-potezy o takich wordfaplusmnnie a nie innych motywacjachcytowanej wypowiedzi JezusaJedynym rzeczowym kontrargumentem Papieraquoa

jest sugestia raquoe Jezus nie odrzuciordf mesjanizmutylko zakazaordf publicznego rozgordfaszania o tymOdrzucenia brak w tekplusmncie sugeruje JosephRatzingerPrzypomnbrvbar ten fragment u Marka

Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz (30) Wtedy surowo im przyka-zaordf raquoeby nikomu o Nim nie moacutewili (31)I zacziexclordf ich pouczacent raquoe Syn Czordfowieczymusi wiele cierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzuco-ny przez starszych arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale potrzech dniach zmartwychwstanie (32) Amoacutewiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa Wte-dy Piotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Goupominacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i pa-trziexclc na swych ucznioacutew zgromiordf Piotrasordfowami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bonie myplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordf

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

80 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

im Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je

Papieraquo nie widzi tutaj odrzucenia mesjanizmuchocent sam wczeplusmnniej cytowaordf nam Grelota dokordfad-nie wskazujiexclcego ktoacuteriexcl wypowiedsup1 Jezusa uwa-raquoa za to odrzucenie (odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl bonie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz po ludzku Mk 833)Autor Jezusa z Nazaretu usiordfuje chyba zasugero-wacent raquoe te ostre sordfowa dotycziexcl tylko Piotrowychzastrzeraquoelaquo co do przyszordfej mbrvbarki Jezusa (zacziexclordf goupominacent) a nie majiexcl one zwiiexclzku z wczeplusmnniej-szym tematem MesjaszaFaktycznie sordfowa Idsup1 precz Szatanie itd nie

siexcl reakcjiexcl Jezusa bezpoplusmnrednio na stwierdzenie Tyjesteplusmn Mesjasz Siexcl jednak zauwaraquomy reakcjiexclna protest Piotra przeciwko gordfoplusmnnemu opowiada-niu o takich przyszordfych losach mistrza z Naza-retu ktoacutere musiaordfyby hipotetycznemu Piotrowi-mesjaniplusmncie wydawacent sibrvbar niedopuszczalne (i dlate-go protest Piotra jest silniexcl przesordfankiexcl dla hipo-tezy raquoe byordf on przynajmniej do tego momentuzwolennikiem mesjanizmu politycznego) Jak ina-czej miaordfby zareagowacent raquoydowski zwolennik walkiz okupantem na proroctwo raquoe Mesjasz zamiastpokonacent Rzymian zginie jeplusmnli nie okrzykiemNie przyjdzie to na Ciebie Skoro po tym wordfaplusmnnieokrzyku nastiexclpiordfo odrzucenie Piotra mogordfo onobycent zarazem odrzuceniem mesjanizmu z jego do-czesniexcl polityczniexcl perspektywiexcl (myplusmnlisz o tym coludzkie)Caordfa ta rozmowa staje sibrvbar bardziej spoacutejna jeplusmnli

przyjiexclcent raquoe wiexcltek mesjanizmu (politycznego) prze-wijaordf sibrvbar przez niiexcl niemal od pocziexcltku araquo do kolaquocaNajpierw uczniowie przytaczajiexcl opinie ludzi Po-tem Piotr wypowiada swojiexcl wordfasniexcl opinibrvbar Jezusto Mesjasz Wtedy mistrz z Nazaretu robi dwierzeczy Po pierwsze zabrania uczniom opowiadaniaosobom postronnym na swoacutej temat doplusmncent dziwnezachowanie jak na raquoydowskiego nauczyciela sta-rajiexclcego sibrvbar skupicent uwagbrvbar publicznoplusmnci na swoichnaukach Moacutegordf on jednak uznacent raquoe sami uczniowienie znajiexcl prawdy o nim i gordfosiliby nauki bordfbrvbardne takie przypuszczenie wydaje sibrvbar mniej wyduma-ne od papieskiej hipotezy o obawach Jezusa przedwprowadzeniem w bordfiexcld Rzymian Zauwaraquomy tak-raquoe raquoe Jezus nie robi w swoim zakazie raquoadnego wy-

jiexcltku dla hipotezy Piotra (tylko w Ewangelii Ma-teusza dodano w tym miejscu jego entuzjastyczniexclreakcjbrvbar i tylko tam moraquona moacutewicent o wyroacuteraquonieniumesjanizmu)Po drugie aby jednak uplusmnwiadomicent uczniom

z kim majiexcl naprawdbrvbar do czynienia Jezus zaczy-na im opowiadacent o sobie jako o majiexclcym cierpiecenti zginiexclcent Synu Czordfowieczym (wordfaplusmnnie przejplusmncie dopouczania wydaje sibrvbar potwierdzacent raquoe to co moacute-wili uczniowie nie zadowoliordfo Jezusa) MesjanistaPiotr nie jest w stanie sibrvbar z tym pogodzicent i prote-stuje Jezus reaguje na to bardzo ostriexcl krytykiexcl od-rzucajiexclc i Piotra i jego nie Boraquoe nacjonalistycz-ne ideaordfy Sugestia raquoe pouczenie Jezusa miaordfo-by bycent tutaj reinterpretacjiexcl mesjanizmu znajdu-je bardzo silny bezpoplusmnredni kontrargument w tek-plusmncie gdzie Jezus explicite przywoordfuje inniexcl postacentniraquo Piotrowy Mesjasz (Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent itd podkr moje)Ani zatem peordfna luk papieska hipoteza niero-

zerwalnej caordfoplusmnci motywu mesjalaquoskiego i motywuzapowiedzi mbrvbarki i zmartwychwstania ani omijajiexcl-ca kluczowy argument oponenta polemika z Pier-re Grelotem nie wydajiexcl sibrvbar dobrymi przesordfanka-mi aby uznacent raquoe (wedle analizowanych fragmen-toacutew ewangelii) Jezus wiiexclzaordf swojiexcl osobbrvbar z postaciiexclMesjasza

44 Wizje Piotra i zapomniana Septu-aginta

Strategia przy pomocy ktoacuterej Joseph Ratzingerstara sibrvbar przypisacent Jezusowi historycznemu plusmnwia-domoplusmncent wordfasnej Boskoplusmnci jest to drugi zasadniczycel apologetyki Josepha Ratzingera polega po-cziexcltkowo na wyakcentowywaniu momentoacutew gdzieuczniowie Jezusa reagujiexcl na wydarzenia nadprzy-rodzone Papieraquo wskazuje na

Odejdsup1 ode mnie Panie bo jestemczordfowiek grzeszny (sordfowa Piotra po cu-downie obtym poordfowie k 58)

Komentarz

W tym co sibrvbar staordfo (Piotr uzupmoje) dojrzaordf moc Boga ktoacutera dziaordfaprzez sordfowa Jezusa i to bezpoplusmnredniespotkanie z Bogiem raquoywym w Chrystu-sie jest dla niego gordfbrvbarbokim wstrziexclsemW plusmnwietle tej obecnoplusmnci i pod jej wpordfy-wem czordfowiek ten zdaordf sobie sprawbrvbar ze

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 81

swej sordfaboplusmnci Nie potra znieplusmncent tremen-dum Boga okazaordfo sibrvbar dla niego zbytwielkie Takraquoe z perspektywy historii re-ligii jest to jeden z najbardziej wstrziexclsa-jiexclcych tekstoacutew ukazujiexclcych co sibrvbar dzie-je z czordfowiekiem kiedy nagle i bezpo-plusmnrednio znajdzie sibrvbar w bliskoplusmnci BogaTo nieoczekiwane pojawienie sibrvbar blisko-plusmnci Boga w Jezusie ()

(s 251)

Warto przeplusmnledzicent te zdania raz jeszcze abyzobaczycent jak karaquode kolejne dopowiedzenie niecopodwyraquosza status Jezusa od punktu pocziexcltkowe-go gdy moc Boga dziaordfa przez sordfowa Jezusa araquopo punkt docelowy gdzie znalezienie sibrvbar w towa-rzystwie Jezusa staje sibrvbar przebywaniem w obecno-plusmnci Boga w Jezusie co z tekstem sup1roacutedordfowym majuraquo bardzo niewiele wspoacutelnego Kolejne przeksztaordf-cenia semantyczne siexcl takie

1 moc Boga dziaordfa w sordfowach Jezusa (punktwyjplusmncia)

2 moc Boga = bezpoplusmnrednie spotkanie z Bo-giem raquoywym w Chrystusie

3 wyznanie wordfasnej grzesznoplusmnci przez Piotra =tremendum Boga

4 to co sibrvbar dziaordfo z Piotrem = reakcja czordfo-wieka gdy nagle i bezpoplusmnrednio znajdzie sibrvbarw bliskoplusmnci Boga

5 bliskoplusmncent Boga opisana w tej scenie ewangelii= bliskoplusmncent Boga w Jezusie (punkt dojplusmncia)

adna z semantycznych identykacji w punk-tach 2-5 nie zostaordfa odniesiona do konkretnychskordfadnikoacutew tekstu stanowiiexcl one zupeordfnie dowol-ne modykacje znaczelaquo Sformuordfowanie o blisko-plusmnci Boga po chwili zostaje jeszcze bardziej spre-cyzowane

To nieoczekiwane pojawienie sibrvbar bli-skoplusmnci Boga w Jezusie wyraraquoa sibrvbar w tytu-le ktoacuterego Piotr uraquoywa wyordfiexclcznie w od-niesieniu do Jezusa Kyrie = Panie Jestto starotestamentalne okreplusmnlenie Bogaktoacuterym zastbrvbarpowano nie wypowiadaneimibrvbar Boga poznane w zdarzeniu pordfoniexcl-cego krzewu

(s 251-252)

Mamy tutaj drugi juraquo powaraquony bordfiexcld rzeczowyKyrie (greckie kyrios) nie byordfo ani tym imie-niem jakim zastbrvbarpowano nie wypowiadane staro-testamentalne imibrvbar Boga ani nawet tym ktoacuterego

uraquoyordfby Piotr gdyby opisywane wydarzenie uznacentza historyczne Pierwszym z nich byordfo (hebrajskie)adon drugim byordfoby (aramejskie) mare Brak roz-roacuteraquonienia mibrvbardzy Bibliiexcl hebrajskiexcl i greckiexcl Septu-agintiexcl w komentarzu dotycziexclcym kwestii typowojbrvbarzykowej (semantyki tytuordfoacutew osobowych) oznaczaomijanie rozbudowanej kwestii wpordfywu translacjiterminoacutew dotycziexclcych Jahwe a zwordfaszcza wordfaplusmnnietytuordfu Pan bardzo istotnego w procesie teizacjipostaci Jezusa [8]W bardzo podobny sposoacuteb Papieraquo omawia cud

chodzenia po wodzie ktoacutery komentuje nastbrvbarpujiexcl-co

Teraz nastbrvbarpuje to samo co widzieli-plusmnmy w historii obtego poordfowu ucznio-wie w ordfodzi padajiexcl przed Nim to za-razem przestrach i adoracja I wyznajiexclJesteplusmn synem Boraquoym (zob Mt 1422-43) W tych i innych podobnych im do-plusmnwiadczeniach opowiedzianych w Ewan-geliach wyznanie Piotra w Ewange-lii Mateusza (1616) znajduje czytelniexclpodstawbrvbar Uczniowie na rozmaite sposo-by co pewien czas wyczuwali w Jezusieobecnoplusmncent Boga raquoywego

Jak widzimy musimy tutaj poniekiexcld uwierzycentautorowi Jezusa z Nazaretu na sordfowo zostajemypo prostu powiadomieni raquoe i przeraquoycie opisane po-wyraquoej (gdzie mowa o Synu Boraquoym) i treplusmncent wypo-wiedzi Piotra w Cezarei (gdzie mowa o Chrystu-sie) i nawet wskazany jeszcze dodatkowo przezPapieraquoa wibrvbarty Boraquoy (J 668n) byordfy ekspresja-mi wyczuwania przez ucznioacutew obecnoplusmnci kogoplusmnjeszcze innego (Boga raquoywego) Jeplusmnli to miaordfabybycent prawda ich sposoacuteb wyraraquoania tych przeczucentbyordfby zaskakujiexclco nieumiejbrvbartnyWreszcie Papieraquo daje znane nam juraquo podsumo-

wanie o boskoplusmnci Jezusa ktoacutere tym razem przyto-czbrvbar nieco obszerniej

Gorsziexclce i budziexclce sprzeciw w przy-padku Jezusa byordfo to co widzieliplusmnmy juraquow rozmowie rabbiego Neusnera z Jezu-sem w kontekplusmncie kazania na Goacuterze od-noszono wraraquoenie raquoe stawia sibrvbar on najednym poziomie z Bogiem raquoywym Te-go wordfaplusmnnie nie mogordfa zaakceptowacent plusmnci-plusmnle monoteistyczna wiara ydoacutew Do ob-jawienia tego moacutegordf powoli tylko i stop-niowo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(s253)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

82 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Skiexcld wiadomo raquoe Jezus prowadziordf ucznioacutew dotakiego objawienia Poznajemy to po ich reak-cjach

Bywaordfy momenty kiedy gordfbrvbarbokowstrziexclplusmnnibrvbarci uczniowie wyczuwali Tojest sam Boacuteg

(s 254)

O jakiej rozmowie rabbina z Jezusem i o jakichprzeraquoyciach ucznioacutew tu mowa Musimy cofniexclcent sibrvbardo jednego z wczeplusmnniejszych rozdziaordfoacutew

45 Rabin Neusner przybywa z odsie-cziexcl

Jak pamibrvbartamy w opinii ks Grzegorz Rysia au-tor Jezusa z Nazaretu opiera sibrvbar w duraquoej mie-rze na wydobywaniu harmonii z tekstoacutew pozornieod siebie (zbyt) odlegordfych czasowo i tematycznieWaraquonym punktem odniesienia Papieraquoa siexcl na przy-kordfad caordfkowicie wspoacuteordfczesne i caordfkowicie kcyjnedywagacje raquoydowskiego uczonego Jacoba Neusne-ra jego dialog Rabbi rozmawia z Jezusem (wer-sja angielska J Neusner A Rabbi talks with Je-sus A intermillenial interfaith exchange Double-day 1993)Samo wprowadzenie tego typu sup1roacutedordfa przez

urzbrvbardujiexclcego Papieraquoa dokonane z ogromniexcl kul-turiexcl i szacunkiem dla braci ydoacutew (s 96)stanowi z pewnoplusmnciiexcl jeden z cenniejszych mo-mentoacutew ksiiexclraquoki Juraquo jednak idea aby w pra-cy majiexclcej podjiexclcent dyskusjbrvbar ze stanowiskiemhistoryczno-krytycznym powoordfywacent sibrvbar na dzie-ordfo przede wszystkim literackie peordfne plusmnwiadomychi z goacutery zaordforaquoonych anachronizmoacutew plusmnwiadczy raquoeo metodyczniexcl plusmnciplusmnle opartiexcl o zachowane sup1roacutedordfachrystologibrvbar nie jest wspoacuteordfczeplusmnnie zbyt ordfatwoPrzede wszystkim Papieraquo stara sibrvbar wykazacent raquoe

przesordfanie Jezusa byordfo ukierunkowane na niego sa-mego To wordfaplusmnnie stwierdza kcyjny rabin (alterego Neusnera) ktoacutery uznaje iraquo Jezus dodaordf do To-ry czyli do raquoydowskiego prawa jedniexcl tylko rzeczsiebie samego (por s 97) Papieraquo rozwija tbrvbar myplusmnlw oparciu o nastbrvbarpujiexclce sup1roacutedordfa

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Moacutew do caordfej spoordfecznoplusmnci Izraelitoacutewi powiedz im Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi bo Jajestem plusmnwibrvbarty Pan Boacuteg wasz

(Kpordf 192)

Poniewaraquo Ja jestem Pan Boacuteg wasz- uplusmnwibrvbarcentcie sibrvbar Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi po-niewaraquo Ja jestem plusmnwibrvbarty Nie bbrvbardzieciesibrvbar plugawicent maordfymi zwierzbrvbartami ktoacuterepeordfzajiexcl po ziemi

(Kpordf 1144)

Komentarz Josepha Ratzingera brzmi dokordfadnietak

To jest wordfaplusmnnie centralny punkt oba-wy jakiexcl wzbudza orbrvbardzie Jezusa w wie-rziexclcym ydzie Neusnerze i to jestzasadnicza przyczyna dla ktoacuterej niechce poacutejplusmncent za Jezusem lecz pozostajeprzy wiecznym Izraelu centralne miej-sce Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu ktoacute-re wszystkiemu nadaje nowy kierunekW tym miejscu jako dokumentacjbrvbar te-go dodatku Neusner przytacza sordfo-wa ktoacuterymi Jezus zwroacuteciordf sibrvbar do bo-gatego mordfodego czordfowieka Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj swiexcl majbrvbart-noplusmncent i idsup1 za Mniexcl (kursywa JosephRatzinger) (zob Mt 1921 s114) Do-skonaordfoplusmncent postulowana przez Torbrvbar plusmnwibrvbar-toplusmncent jak plusmnwibrvbarty jest Boacuteg (zob Kpordf 1921144) polega teraz na poacutejplusmnciu za Jezu-sem

(s 97)

Czy rzeczywiplusmncie z powyraquoszych trzech fragmen-toacutew moraquona wyciiexclgniexclcent wniosek o centralnym miej-scu Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu Papieraquo na dwasposoby naruszyordf tekst Ewangelii Mateusza Naj-pierw usuniexclordf motywy wspierania ubogich i skar-bu w niebie nastbrvbarpnie zaakcentowaordf kursywiexcl sordfo-wo Mniexcl ktoacutere dzibrvbarki temu przyciiexclga najwibrvbarksziexcluwagbrvbar Jego tekst sup1roacutedordfowy wygliexclda zatem tak

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Nikt nie ostrzega tu czytelnika raquoe dokonano mo-dykacji (nawet jeplusmnli wczeplusmnniej zrobiordf to Neusner

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 83

wypadaordfo podacent oryginalniexcl wersjbrvbar) W efekciemniej krytyczny czytelnik otrzymuje wersjbrvbar tekstuo silnie zmodykowanym znaczeniu Tematem wy-powiedzi Jezusa byordfa tutaj bowiem nie gordfoacutewna rolajego wordfasnej osoby ale trudnoplusmnci jakie naplusmnladowa-nie go poacutejplusmncie za nim sprawia osobom bogatymJoseph Ratzinger ocenzurowaordf te aspekty wyda-je sibrvbar to najzwyczajniej nieuczciwe wobec czytel-nika i doprawdy trudno o bardziej oglbrvbardne okre-plusmnlenie Zwordfaszcza raquoe istotbrvbar jezusowej nauki w tymakurat miejscu mamy wyordforaquooniexcl czarno na biaordfymw kolejnych wersetach Ewangelii Mateusza Gdymordfodzieniec do ktoacuterego kierowane byordfy powyraquoszepouczenia zrezygnowaordf z przystiexclpienia do ruchuJezusa ten ostatni komentuje

Zaprawdbrvbar powiadam wam Bogatyz trudnoplusmnciiexcl wejdzie do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1923b)

Za chwilbrvbar Jezus dodatkowo podkreplusmnla tbrvbar samiexclmyplusmnl

Jeszcze raz wam powiadam atwiejjest wielbordfiexcldowi przejplusmncent przez ucho igiel-ne niraquo bogatemu wejplusmncent do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1924)

Oba fragmenty z Ksibrvbargi Kroacutelewskiej dotycziexcl do-skonalenia sibrvbar Izraelitoacutew przez co majiexcl oni upo-dabniacent sibrvbar do doskonaordfego Boga Jahwe Czy todoskonalenie sibrvbar o jakim naucza Jezus jest tymsamym co plusmnwibrvbartoplusmncent jakiexcl ma na myplusmnli Ksibrvbarga Ka-pordfalaquoska gdzie np w drugim przywoordfanym frag-mencie chodzi konkretnie o zachowanie przepisoacutewczystoplusmnci poraquoywienia tego juraquo Joseph Ratzingernie wyjaplusmnniordf Jeplusmnli jednak nawet zaordforaquoycent raquoe plusmnwibrvbar-toplusmncent z Biblii hebrajskiej wymagaordfa w interpretacjiJezusa poacutejplusmncia za nim sytuuje go to co najwyraquoejw kategorii prorokoacutew za ktoacuterymi od wiekoacutew podiexcl-raquoali Izraelici co innego jednak byordfo ostatecznymcelem tej wbrvbardroacutewki (por w tej samej EwangeliiMateusza co do traktowania doacutebr doczesnych i ichrelacji do zasadniczego celu wskazywanego przezJezusa Starajcie sibrvbar naprzoacuted o kroacutelestwo Bogai o Jego Sprawiedliwoplusmncent a to wszystko bbrvbardzie wamdodane Mt 633 Por takraquoe co do wordfasnej roli Je-zusa Tylko w swojej ojczysup1nie i w swoim domumoraquoe bycent prorok lekcewaraquoony Mt 1357 oba pod-kreplusmnlenia moje)Po proacutebie pokazania raquoe gordfoacutewnym tematem na-

uk Jezusa byordf on sam Papieraquo przechodzi do naj-

istotniejszej tezy Jezus = Boacuteg Tym razem sibrvbargado motywu ordfuskania kordfosoacutew w szabat nadal posiordf-kujiexclc sibrvbar uwagami Jacoba Neusnera Z motywemordfuskania kordfosoacutew ordfiexclczy on motyw wczeplusmnniejszy me-sjalaquoskie radosne zawoordfanie (Mt 1125-30) Oto ca-ordfoplusmncent czyli oba odnoplusmnne teksty

(25) W owym czasie Jezus przemoacute-wiordf tymi sordfowami Wysordfawiam Cibrvbar Oj-cze Panie nieba i ziemi raquoe zakryordfeplusmn terzeczy przed miexcldrymi i roztropnymia objawiordfeplusmn je prostaczkom (26) TakOjcze gdyraquo takie byordfo Twoje upodoba-nie (27) Wszystko przekazaordf Mi Ojciecmoacutej Nikt teraquo nie zna Syna tylko Ojciecani Ojca nikt nie zna tylko Syn i tenkomu Syn zechce objawicent (28) Przyjdsup1-cie do Mnie wszyscy ktoacuterzy utrudzenii obciiexclraquoeni jesteplusmncie a Ja was pokrze-pibrvbar (29) Wesup1cie moje jarzmo na siebiei uczcie sibrvbar ode Mnie bo jestem cichyi pokorny sercem a znajdziecie ukojeniedla dusz waszych (30) Albowiem jarz-mo moje jest sordfodkie a moje brzemibrvbarlekkie (1) Pewnego razu Jezus przecho-dziordf w szabat wplusmnroacuted zboacuteraquo Uczniowie Je-go bbrvbardiexclc gordfodni zaczbrvbarli zrywacent kordfosyi jeplusmncent (2) Gdy to ujrzeli faryzeusze rze-kli Mu Oto Twoi uczniowie czyniiexcl toczego nie wolno czynicent w szabat (3) AOn im odpowiedziaordf Nie czytaliplusmncie couczyniordf Dawid gdy byordf gordfodny on i jegotowarzysze (4) Jak wszedordf do domu Bo-raquoego i jadordf chleby pokordfadne ktoacuterych niebyordfo wolno jeplusmncent jemu ani jego towarzy-szom tylko samym kapordfanom (5) Al-bo nie czytaliplusmncie w Prawie raquoe w dzielaquoszabatu kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu a siexcl bez winy (6)Oto powiadam wam Tu jest coplusmn wibrvbark-szego niraquo plusmnwiiexcltynia (7) Gdybyplusmncie zro-zumieli co znaczy Chcbrvbar raczej miordfosier-dzia niraquo oary nie potbrvbarpialibyplusmncie nie-winnych (8) Albowiem Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu

(Mt 1125-128)

Papieraquo sugeruje nam za Neusnerem raquoe mo-tywy te siexcl ze sobiexcl zwiiexclzane moraquona posordfuraquoycent sibrvbarjednym z nich dla odczytania drugiego Kluczowema bycent stwierdzenie o lekkim jarzmie jakie Jezusnakordfada na swych ucznioacutew

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

84 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Zazwyczaj sordfowa te siexcl interpretowa-ne przez odniesienie do idei liberalnegoJezusa a wibrvbarc moralistycznie liberal-ne podejplusmncie Jezusa do prawa uordfatwiaczordfowiekowi raquoycie w przeciwielaquostwiedo raquoydowskiego legalizmu W prakty-ce interpretacja ta nie jest co praw-da bardzo przekonywajiexclca bo naplusmnla-dowanie Jezusa nie jest wygodne te-go zresztiexcl Jezus nigdy nie twierdziordf Toco w kolaquocu Neusner pokazuje nam raquoenie chodzi tu o pewniexcl formbrvbar legalizmumamy tu do czynienia z tekstem gordfbrvbarbo-ko teologicznym a dokordfadnie moacutewiiexclc chrystologicznym Przez temat spoczyn-ku i wiiexclraquoiexclcy sibrvbar z nim temat trudu i cibrvbar-raquoaru tekst ten jest przyporziexcldkowany dozagadnienia szabatu

(s 100)

Rzeczywiplusmncie trudno zaprzeczycent raquoe obiecaneukojenie dla utrudzonych i obciiexclraquoonych z za-woordfania mesjalaquoskiego wyrasup1nie kojarzy sibrvbar zespoczynkiem szabatu w relacji ze sporu na te-mat ordfuskania kordfosoacutew Papieraquo kontynuuje

Spoczynek o ktoacuterym tu mowa mazwiiexclzek z Jezusem Nauka Jezusa o sza-bacie harmonizuje z tym wordfaplusmnnie wo-ordfaniem i sordfowami o Synu Czordfowieczymjako Panu szabatu Caordfoplusmncent rekapitulu-je Neusner w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb Mo-je jarzmo jest lekkie dajbrvbar wam odpocz-nienie Syn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmnciePanem szabatu Bo teraz Syn Czordfowie-czy jest szabatem Izraela tak wibrvbarc po-stbrvbarpujmy jak Boacuteg

(s 90)

Wnioski kolaquocowe Josepha Ratzingera siexcl nastbrvbar-pujiexclce

Teraz Neusner moraquoe powiedziecentz wibrvbarksziexcl niraquo przedtem jasnoplusmnciiexcl Za-tem nic dziwnego raquoe Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu Jest nim nie dlate-go raquoe liberalnie interpretuje ogranicze-nia szabatowe Jezus nie byordf raquoadnymrabinem-reformatorem ktoacutery chciaordf lu-dziom ltuordfatwicentgt raquoycie Nie tutaj niechodzi o umniejszenie cibrvbarraquoaru W grbrvbar

wchodzi autorytet Jezusa (s 89) Te-raz Jezus stoi na goacuterze i zajmuje miej-sce Tory (s 91) Dialog wierziexclcego y-da z Jezusem dochodzi tu do decy-dujiexclcego punktu W swym szlachet-nym zalbrvbarknieniu nie pyta samego Jezu-sa lecz jego ucznia ltCzy Twoacutej MistrzSyn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmncie Pa-nem szabatugt I znowu pytam ltCzyTwoacutej Mistrz jest Bogiemgt (s 92) Tuodsordfania sibrvbar wordfaplusmnciwe sedno caordfego spo-ru Jezus w samym sobie widzi Torbrvbar osobowe sordfowo Boga Majestatycznyprolog Ewangelii Jana Na pocziexcltkubyordfo Sordfowo a Sordfowo byordfo u Boga i Bo-giem byordfo Sordfowo moacutewi to samo co Je-zus Kazania na Goacuterze Jezus Ewangeliisynoptycznych Jezus Czwartej Ewange-lii i Jezus synoptykoacutew jest tiexcl samiexcl po-staciiexcl prawdziwym historycznym Je-zusem

Dotarliplusmnmy zatem do miejsca gdzie majiexcl sibrvbarspeordfnicent nadzieje ks Karuka i wszystkich in-nych poboraquonych czytelnikoacutew Nowego Testamen-tu jednoplusmncent czterech ewangelii historycznoplusmncent po-staci Jezusa jako odwiecznego Boga majiexcl zostacentodzyskane

5 Ewangelie i historia

51 Krajobraz po bitwie

Nadzieje pozostaniexcl niespeordfnione Joseph Ratzin-ger nie moacutegordf znalesup1cent w tekstach ewangelii synop-tycznych wzmianki o tym jak pewien yd obser-wujiexclcy zachowanie Jezusa zapytaordf w kolaquocu czyJezus jest Bogiem Takiego miejsca u synoptykoacutewnie ma U Marka Mateusza i ukasza Jezus niejest nazywany Bogiem co potwierdza nawet zna-komity badacz katolicki Raymond E Brown5Autor Jezusa z Nazaretu znalazordf w tej sytu-

acji sordfowo Boacuteg w odniesieniu do Jezusa w kcyj-nej historii uordforaquoonej przez wspoacuteordfczesnego raquoydow-skiego badacza pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquostwa opartejo tekst kanoniczny Ewangelii Mateusza Oparcie towydaje sibrvbar dalekie od uporziexcldkowanego przejrzy-stego wykordfaduZapytaordfbym tak czy kieruje tutaj Jezusem ab-

solutna apodyktycznoplusmncent Boskie poczucie deni-5Za jedyne w caordfym Nowym Testamencie miejsca w ktoacuterych na pewno mamy do czynienia z odniesieniem tytuordfu

Boacuteg do Jezusa Brown uwaraquoa Hbr 18-9 J 11 J 2028 [9]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 85

tywnej mocy zobowiiexclzujiexclcej (por s 246) wordfa-snych wypowiedzi czy raczej Jezus postbrvbarpuje jakreformator szukajiexclcy dialogu i uznajiexclcy pewneracje tradycji uznajiexclcy ludzkie autorytety in-ne niraquo jego wordfasna osobaMoim zdaniem wypowiedzi Jezusa siexcl otwarte

na dialog z tradycjiexcl Punktem wyjplusmncie argumen-tacji Jezusa jest min jego akceptacja wordfasnej za-leraquonoplusmnci od Boga Najwyraquoszego Jahwe od ktoacuteregoostatecznie pochodzi wszelka moc Jezusa Umiesz-czona na osi czasowej sytuacja Wszystko przeka-zaordf Mi Ojciec moacutej (u Mateusza) to nie to samoco odwieczna neoplatolaquoska sytuacja gdy juraquo odsamego pocziexcltku byordfo Sordfowo=Boacuteg=Jezus (u Ja-na) Jezus w efekcie przekazania wszystkiego staordfsibrvbar jedynym ktoacutery zna Ojca (w 27) i moraquoe de-cydowacent kiedy szabat obowiiexclzuje a kiedy nie (w8) Widzi on jednak swojiexcl rolbrvbar jednoczeplusmnnie jakokontynuacjbrvbar pewnych roacutel jakie wczeplusmnniej juraquo by-ordfy odgrywane przez inne osoby i teraz dostarczajiexclmu precedensu kroacutel Dawid i jego towarzysze jedlichleby plusmnwiiexcltynne a kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu Uraquoywajiexclc takich argumentoacutewJezus apeluje do autorytetu postaci ciesziexclcych sibrvbarpowaraquoaniem w religii mojraquoeszowej a nie tylko dowordfasnego uprzywilejowanego stanowiskaOczywiplusmncie Jezus uwaraquoa swych ucznioacutew za coplusmn

wibrvbarkszego (w 6) od kapordfanoacutew plusmnwiiexcltynnych aleczy podobnego poczucia wyraquoszoplusmnci nie okazywaordfjuraquo wczeplusmnniej Jan Chrzciciel ktoacutery gdy widziaordf raquoeprzychodzi do chrztu wielu spoplusmnroacuted faryzeuszoacutewi saduceuszoacutew wykrzykiwaordf Plemibrvbar raquomijowe ktowam pokazaordf jak uciec przed nadchodziexclcym gnie-wem (Mt 37) Karaquody prorok czy reformatorw pewnym sensie musi uwaraquoacent swoacutej ruch za coplusmnwibrvbarkszego niraquo wczeplusmnniejsze formy organizacyjne raquoaden z nich nie musi przy tym od razu uwaraquoacent sibrvbarza Boga za autorytet absolutnyWroacutecentmy do naszego rozdziaordfu dziewiiexcltego Jo-

seph Ratzinger nie po raz pierwszy odwoordfujesibrvbar jeszcze do Ewangelii Jana aby tak scharakte-ryzowacent wyznanie ucznioacutew

Peordfniexcl postacent mogordfo ono znalesup1cent do-piero w chwili kiedy Tomasz dotyka-jiexclc plusmnladoacutew raz Zmartwychwstaordfego za-woordfaordf Pan moacutej i Boacuteg moacutej

(J 2028)

Niestety w kontekplusmncie wszystkich wykrytychmankamentoacutew argumentacji autora Jezusa z Na-zaretu nie sposoacuteb zgodzicent sibrvbar na zawartiexcl tu su-

gestibrvbar raquoe mamy u Jana peordfniexcl postacent przekonalaquoktoacuterych niepeordfne plusmnlady znalesup1liplusmnmy wczeplusmnniej usynoptykoacutew Dotyczy to zaroacutewno Jezusowego na-uczania o sobie jako Bogu jak i wczeplusmnniejszego na-uczania o sobie jako Mesjaszu

Proacuteby wyordfowienia owych plusmnladoacutew nie wytrzy-mujiexcl testu lologicznej poprawnoplusmnci Nie istnie-je znacziexclca struktura analogii i nastbrvbarpstw moty-woacutew ktoacutera pozwalaordfaby czytacent motyw mesjalaquoskiw plusmnwietle motywu przepowiedni o mbrvbarce struk-tura taka okazaordfa sibrvbar efektem niekonsekwentnejselekcji materiaordfu sup1roacutedordfowego Nie moraquona pomi-jacent motywoacutew dystynktywnych dla ewangelii syn-optycznych (zakaz nauczania) posiordfkowacent sibrvbar teo-logiiexcl ewangelisty Jana w podsumowaniach inter-pretacji i jednoczeplusmnnie sugerowacent czytelnikowi raquoepodstawiexcl analiz siexcl synoptycy Nie moraquona najpierwpomijacent motywu eschatologicznego w analizacha potem przypominacent sobie o nim w momenciegdy chcemy nadacent mu specyczne znaczenie po-przez utoraquosamienie z motywem Transguracji Niewypada unikacent dyskusji na temat dwuznacznoplusmnciobrazu postaci Piotra poprzez ulokowanie najbar-dziej niewygodnego wiexcltku w neutralizujiexclcej otocz-ce pasterskiego pouczenia Nie wypada prowadzicentdyskusji o mesjanizmie politycznym nie licziexclc sibrvbarz najcelniejszym argumentem oponenta W raquoad-nym wypadku nie wypada w taki sposoacuteb zmieniacenttekstu sup1roacutedordfowego jak zrobiordf to Joseph Ratzingerw przypadku analizy spotkania Jezusa z bogatymmordfodzielaquocem aby w efekcie dowodzicent raquoe Jezusskupiaordf nauczanie na sobie samym Nie jest wresz-cie zbyt przekonujiexclce posordfugiwanie sibrvbar wspoacuteordfcze-snymi raquoydowskimi rozwaraquoaniami religijnymi abyw analizie motywoacutew cudoacutew i sporu o ordfuskanie kordfo-soacutew odnalesup1cent w tych motywach sugestibrvbar co doBoacutestwa Jezusa jaka faktycznie nigdy nie zostaordfatam zapisana

Wygliexclda na to raquoe to wordfaplusmnnie analiza ortodok-syjna brnie w niejasnoplusmnci niekonsekwencje a na-wet specyczniexcl cenzurbrvbar sup1roacutedeordf i bordfbrvbardy rzeczowe(a wszystko to na przestrzeni zaledwie kilkuna-stu stron ksiiexclraquoki) Egzegeza kanoniczna obiecujenam co prawda raquoe bbrvbardzie lokowacent sibrvbar na funda-mencie wynikoacutew badalaquo historyczno krytycznychraquoe bbrvbardzie ich organiczniexcl kontynuacjiexcl (s 11)W praktyce jednak jak wordfaplusmnnie mieliplusmnmy oka-zjbrvbar zaobserwowacent przybiera ona postacent dorasup1-nych i ahistorycznych uwag do wspoacuteordfczesnej po-staci tekstu Brak tu zwordfaszcza konsekwentnegouwzglbrvbardniania raquoe tekst ten naleraquoy do przeszordfoplusmnci

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

86 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Tabela 2 Co Joseph Ratzinger powinien byordf pominiexclcent i rzeczywiplusmncie pominiexclordf Por tabela 1 str 77

(s 9) a przede wszystkim sam powstawaordf w cza-sie a zatem moraquoe w sobie zawieracent pokordfady infor-macji z roacuteraquonych przekrojoacutew czasowych Ta zasad-nicza ahistorycznoplusmncent metody kanonicznej ktoacuteraprogramowo zamyka oczy na plusmnlady redakcji i zwiiexcl-zane z tymi plusmnladami konsekwencje dla naszego wy-obraraquoenia o przeszordfoplusmnci sytuuje Jezusa z Naza-retu w specycznym miejscu Gdy przygliexcldamymu sibrvbar pod kiexcltem przynaleraquonoplusmnci do treplusmnci wia-ry (katolickiej) z jednej i do wspoacuteordfczesnej wiedzy(historycznej) z drugiej strony zauwaraquoamy raquoe Jo-seph Ratzinger domaga sibrvbar dla swych twierdzelaquostatusu bardziej historycznych niraquo sama wiedza hi-storyczna (daje swemu czytelnikowi nadziejbrvbar naJezusa historycznego we wordfaplusmnciwym tego sordfowaznaczeniu) Jednoczeplusmnnie w trakcie badalaquo w spo-soacuteb niedopuszczalny narusza caordfy szereg metodolo-gicznych prawideordf pozwalajiexclcych obiektywizowacentdane pozyskiwane ze sup1roacutedeordf Co gorsza doplusmncent czy-telnie mogliplusmnmy zaobserwowacent takraquoe cel ktoacuteremute nieprawidordfowoplusmnci sordfuraquoiexcl ochronbrvbar treplusmnci wiary(chrystologii i teologii Jezusa) W efekcie Papieraquowybiera rozwiiexclzanie najgorsze z moraquoliwych De-cyduje sibrvbar chronicent wiarbrvbar kosztem wiedzy a plusmnciplusmnlejkosztem obudowania wiary pozorami wiedzy

Krytycy natychmiast wyordfapali ten najistotniej-szy brak Jezusa z Nazaretu podwaraquoajiexclcy w ca-ordfej rozciiexclgordfoplusmnci poznawcziexcl wartoplusmncent prezentowa-nych argumentoacutew i wnioskoacutew W kontekplusmncie trwa-jiexclcego trzy dekady okresu powstawania ewangeliii bardzo widocznych odmiennoplusmnci w kontekstachspoordfecznych roacuteraquoniiexclcych te teksty jeplusmnli nie moacutewisibrvbar nic o zordforaquoonym problemie sup1roacutedeordf i zaleraquonoplusmncipomibrvbardzy tekstami trudno aby ktoplusmn zaufaordf hi-storycznoplusmnci takiej charakterystyki [10] Najkroacute-cej moacutewiiexclc w Jezusie z Nazaretu brak jednej

respektowanej od pocziexcltku do kolaquoca ksiiexclraquoki hipo-tezy co do historii tekstoacutew kolejnoplusmnci powstawaniaewangelii ich wzajemnych zaleraquonoplusmnci ich autor-stwa ich adresatoacutew procesu redakcji itd

52 W poszukiwaniu straconego czasu

Z przeoczelaquo potknibrvbarcent zapomnielaquo i miejsc nie-jasnych w papieskich wywodach moraquoemy nieomalodtworzycent wspoacuteordfczesny stan badalaquo nad ewange-liami w tym takraquoe nad problemem ich lokalizacjiw czasie

Test I Zajrzyjmy raz jeszcze na nasze tabele po-roacutewnawcze tego co teoretycznie Joseph Ratzingerpowinien byordf pominiexclcent w swych analizach i tego conaprawdbrvbar pominiexclordf (tabela 1 na stronie 77) Prze-plusmnledsup1my te skreplusmnlenia wiexcltkoacutew ktoacutere pokrywajiexcl sibrvbarna obu kolumbach tabeli 1 W tabeli 2 wypisaordfemtylko takie wordfaplusmnnie zbieraquone miejscaJak widacent przyczyna raquoe danego motywu za-

brakordfo w konsekwentnej analizie troacutejsynoptycznejbyordfa zawsze ta sama dany motyw nie wystiexclpiordfw Ewangelii ukasza Tej ewangelii w ogoacutele niema na powyraquoszej tabeli zgodnoplusmnci Innymi sordfowyte trzy z pibrvbarciu ocenzurowalaquo dokonanych przezPapieraquoa ktoacutere mogliplusmnmy uznacent za uzasadnionezadeklarowaniexcl metodiexcl troacutejsynoptyczniexcl uznali-plusmnmy za takie gdyraquo wszystkich tych trzech usunibrvbar-tych motywoacutew brakuje wordfaplusmnnie w Trzeciej Ewan-gelii Mamy zatem dobriexcl wskazoacutewkbrvbar raquoe dzieordfo u-kasza zawiera najbardziej ortodoksyjny najbar-dziej zgodny z obecnym stanowiskiem Koplusmncioordfapunkt widzenia Jeplusmnli uplusmnwiadomimy sobie nastbrvbarp-nie raquoe nauki chrzeplusmncijalaquoskie rozwijaordfy sibrvbar i zmie-niaordfy w miarbrvbar upordfywu czasu moraquoemy podejrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 87

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Tabela 3 Co Ratzinger powinien byordf pominiexclcent a nie pominiexclordf lub nie powinien pomijacent a pominiexclordf

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23) Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23)

Tabela 4 Selekcja motywoacutew piotrowych w analizie Josepha Ratzinera

wacent raquoe ukasz to najmordfodsza z wszystkich trzechewangelii synoptycznychKtoacutera z dwoacutech pozostaordfych ewangelii bbrvbardzie

w takim razie najwczeplusmnniejsza a ktoacuteriexcl ulokujemypoplusmnrodku Wesup1my tym razem pod uwagbrvbar przeciw-stawne wyniki (tabela 3)W drugiej i trzeciej pozycji po obu stronach wy-

stbrvbarpujiexcl wszystkie trzy ewangelie nie dowiemy sibrvbarwibrvbarc stiexcld niczego co pomogordfoby nam je roacuteraquonico-wacent Natomiast pozycjbrvbar pierwsziexcl moraquoemy odczy-tacent tak w Ewangelii Mateusza znajdujemy mo-tyw ktoacutery Papieraquo zachowaordf mimo raquoe konsekwent-na selekcja wymagaordfa aby go usuniexclordf Ten motywlokuje zatem Mateusza bliraquoej wspoacuteordfczesnej teologiiKoplusmncioordfa a zatem takraquoe w poacutesup1niejszym punkcie naosi czasowejNasza proacutebka materiaordfu z ewangelii synoptycz-

nych zdaje sibrvbar sugerowacent raquoe najbliraquoszy wspoacuteordfcze-snoplusmnci jest tekst ukasza (trzykrotna specycznatylko dla tej ewangelii zbieraquonoplusmncent ze wspoacuteordfczesnymnauczaniem Koplusmncioordfa) nieco starszy byordfby Mate-usz (pojedyncza specyczna zbieraquonoplusmncent) i wreszcienajdawniejszy byordfby Marek (brak specycznychzbieraquonoplusmnci)

Test II Sproacutebujmy potwierdzicent nasziexcl obserwacjbrvbaruraquoywajiexclc nieco innego kryterium W zestawieniu

w tabeli 4 ujiexclordfem wyordfiexclcznie motywy piotroweU Marka mamy poniraquoenie Piotra (-) brak na-

tomiast wywyraquoszenia (0) U Mateusza mamy oba(+) (-) U ukasza brak obu motywoacutew (0) (0)Wygliexclda wibrvbarc na to raquoe znoacutew najdalszy od wspoacuteordf-czesnego bardzo wysokiego waloryzowania posta-ci Piotra byordfby Marek Obie pozostaordfe ewangeliesynoptyczne reprezentujiexcl cieplejsziexcl bo neutralniexclwaloryzacjbrvbar

Test III Popatrzmy jeszcze na dokordfadne brzmie-nie tytuordfoacutew jakimi Piotr okreplusmnla Jezusa

Marek Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz

Mateusz Odpowiedziaordf Szymon Piotr Tyjesteplusmn Mesjasz Syn Boga ywego

ukasz Piotr odpowiedziaordf Za MesjaszaBoraquoego

Zgodnie z uwagami Pierrea Grelota trudnonie zauwaraquoycent raquoe formuordfa Marka jest najprostszaa jednoczeplusmnnie wydaje sibrvbar lokowacent Jezusa stosun-kowo najniraquoej w hierarchii godnoplusmnci zwiiexclzanychz tytuordfami Dostojniej brzmi Mesjasz Boraquoy uka-sza najbardziej zaplusmn godnie Mateuszowy Mesjasza zarazem Syn Boga ywego Najdalej zatem od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

88 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wspoacuteordfczesnego katolickiego wyobraraquoenia o Jezusie-Bogu lokuje sibrvbar znoacutew Marek (tylko u niego brakprzydawki zwiiexclzanej z Boskoplusmnciiexcl)Wygliexclda na to raquoe wszystkie nasze trzy testy

wskazujiexcl na Ewangelibrvbar Marka jako na najstarszeze sup1roacutedeordf synoptycznych (najodleglejsze od wspoacuteordf-czesnych wierzelaquo chrzeplusmncijalaquoskich) Brak nam ma-teriaordfu aby zdecydowacent o dalszej kolejnoplusmnci (TestI wskazuje na Mateusza na drugim miejscu TestIII raczej na ukasza)

53 Gdy przepowiednia zawodzi

Wroacutecentmy do innej z papieskich niekonsekwencjiJak pamibrvbartamy gdy Joseph Ratzinger znajdowaordfkonteksty dla motywu wywyraquoszenia Piotra sibrvbargniexclordfdo 21 rozdziaordfu Ewangelii Jana i przeoczyordf tamznajdujiexclcy sibrvbar w tym samym rozdziale zaledwiekilka wersoacutew poniraquoej kontekst dla motywu Paru-zji (por powyraquoej str 75)

(23) Rozeszordfa sibrvbar wplusmnroacuted braci wieplusmncentraquoe uczelaquo oacutew nie umrze Ale Jezus niepowiedziaordf mu raquoe nie umrze lecz Je-plusmnli Ja chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyjdbrvbar cotobie do tego (24) Ten wordfaplusmnnie uczelaquodaje plusmnwiadectwo o tych sprawach i on jeopisaordf

Nie chodzi tu tylko o zbieraquonoplusmncent ogoacutelnie rozu-mianego motywu Paruzji ponownie chodzi o po-wroacutet Jezusa ktoacutery ma nastiexclpicent jeszcze za raquoycianiektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew (w tym przypadku conajmniej jednego z nich autora ewangelii) Jesz-cze inniexcl wersjbrvbar tego motywu wskazuje White [11]Zwraca on uwagbrvbar na Mk 13 32-36

(32) Lecz o dniu owym lub godzinienikt nie wie ani anioordfowie w niebie aniSyn tylko Ojciec (33) Uwaraquoajcie czu-wajcie bo nie wiecie kiedy czas ten na-dejdzie (34) Bo rzecz ma sibrvbar podobniejak z czordfowiekiem ktoacutery udaordf sibrvbar w po-droacuteraquo Zostawiordf swoacutej dom powierzyordf swo-im sordfugom staranie o wszystko karaquodemuwyznaczyordf zajbrvbarcie a odsup1wiernemu przy-kazaordf raquoeby czuwaordf (35) Czuwajcie wibrvbarcbo nie wiecie kiedy pan domu przyj-dzie z wieczora czy o poacuteordfnocy czy o pia-niu kogutoacutew czy rankiem (36) By nie-spodzianie przyszedordfszy nie zastaordf wasplusmnpiiexclcych (37) Lecz co wam moacutewibrvbar moacute-wibrvbar wszystkim Czuwajcie

Trudno oprzecent sibrvbar wraraquoeniu raquoe mamy do czynie-nia z fragmentem kazania skierowanego do wspoacutel-noty oczekujiexclcej powrotu Jezusa lada momentEwangelista bardzo intensywnie podtrzymuje teoczekiwania Nie mamy tu tylko powiadomieniao bliskiej Paruzji poprzez caordfy szereg ostrzegaw-czych sformuordfowalaquo a nawet kroacutetkiexcl przypowieplusmncent(w 34-37) ukazywana jest sytuacja w ktoacuterej Je-zus moraquoe pojawicent sibrvbar nawet w przeciiexclgu nie dnilecz godzin (w 32)Skiexcld to nasilenie emocji White wskazuje na

otwierajiexclciexcl caordfy rozdziaordf przepowiednibrvbar Jezusa

1) Gdy wychodziordf ze plusmnwiiexcltyni rzekordfMu jeden z ucznioacutew Nauczycielu patrzco za kamienie i jakie budowle (2) Je-zus mu odpowiedziaordf Widzisz te potbrvbarraquo-ne budowle Nie zostanie tu kamielaquo nakamieniu ktoacutery by nie byordf zwalony

White staje tu na stanowisku tych badaczy ktoacute-rzy uwaraquoajiexcl raquoe klucz do datowania Ewangelii Mar-ka to min te wordfaplusmnnie wersy Jego zdaniem tekstpochodzi z lat turaquo po zburzeniu wiiexcltyni Jerozo-limskiej przez wojska Tytusa w roku 70 a konkret-nie pochodzi z lat 70-75 [12] Nie chodzi tu wyordfiexclcz-nie o sam fakt raquoe zburzenie faktycznie nastiexclpiordfoliteratura raquoydowska czasoacutew Jezusa czbrvbarsto moacutewiordfao bliskoplusmnci Nowej czy Odnowionej wiiexcltyni majiexcl-cej zastiexclpicent obecniexcl i trudno byordfoby wszystkie teteksty datowacent na lata 70 [13] Nie samo proroc-two Jezusa zapisane w ewangelii przekonuje Whi-tea a dopiero jego zestawienie z innym z wersoacutewrozdziaordfu 13

(14) A gdy ujrzycie ohydbrvbar spustosze-nia zalegajiexclciexcl tam gdzie bycent nie po-winna - kto czyta niech rozumie - wtedyci ktoacuterzy bbrvbardiexcl w Judei niech uciekajiexclw goacutery

co z kolei nawiiexclzuje min do rozdziaordfu 1 Ksibrvbar-gi Machabejskiej

(54) W dniu pibrvbartnastym miesiiexclca Ki-slew sto czterdziestego piiexcltego roku naoordftarzu caordfopalenia wybudowano ohy-dbrvbar spustoszenia a w okolicznych mia-stach judzkich pobudowano takraquoe oordfta-rze (55) oary kadzielne skordfadano na-wet przed drzwiami domoacutew i na ulicach

Widzimy teraz autora Ewangelii Marka ko-mentuje White ktoacutery wychyla sibrvbar spoza postaciJezusa i zwraca sibrvbar bezpoplusmnrednio do audiencji kto

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 89

czyta niech zrozumie Sformuordfowanie ohyda spu-stoszenia uraquoywana byordfa w pismach w czasie po-wstania Machabeuszy w odniesieniu do zbezczesz-czenia plusmnwiiexcltyni przez Antiochusa Epifaniusza (1Mach 154 Dan 927 1131 1211) tutaj moraquoe od-nosicent sibrvbar do skonskowania skarboacutew plusmnwiiexcltynnychzajbrvbarcia wiiexcltyni przez Zelotoacutew wstrzymania ry-tuaordfoacutew plusmnwiiexcltynnych w okresie powstania lub osta-tecznego zniszczenia i spliexcldrowania wiiexcltyni przezraquooordfnierzy Tytusa [14]

Autor Ewangelii Marka najwyrasup1niej pisze juraquopo zniszczeniu wiiexcltyni skoro moraquoe prowadzicent te-go rodzaju grbrvbar z czytelnikiem Przed zniszczeniemwiiexcltyni jego odbiorca nie miaordfby z czym skoja-rzycent ohydy spustoszenia (poza tekstami z cza-soacutew machabejskich oczywiplusmncie) Z punktu widze-nia wspoacuteordfczesnej wiedzy o komunikacji literackiejtego rodzaju zabieg jawnego wstawienia wypowie-dzi narratora w wypowiedsup1 postaci wydaje sibrvbar na-iwny Autorowi Ewangelii najwyrasup1niej ogromniezaleraquoaordfo aby jego czytelnik precyzyjnie powiiexclzaordfprorokowanie Jezusa z wydarzeniami roku 70 Dla-tego skonkretyzowaordf treplusmncent przepowiedni dlategoujawniordf siebie jakby szepcziexclc mu do ucha odbior-cy zwroacutecent uwagbrvbar na ten wordfaplusmnnie-tutaj-teraz zwrotczy to ci sibrvbar czasem z czymplusmn wspoacuteordfczesnym niekojarzy

Trzynasty rozdziaordf Marka wnioskuje dalejWhite zdaje sibrvbar miecent na celu skorygowanie bordfbrvbard-nego przekonania co najmniej niektoacuterych z czordfon-koacutew markowej gminy ktoacuterzy przekonani byli raquoewojna (raquoydowsko-rzymska w latach 66-73 przypmoacutej) okaraquoe sibrvbar eschatologicznym powrotem Je-zusa () Marek czyni ze zniszczenia plusmnwiiexcltyninie samo eschatologiczne wydarzenie ale zaledwieltpocziexcltek boacuteloacutew porodowychgt (por w 8) po-przedzajiexclcych eschaton [15]

Za hipoteziexcl Whitea zdaje sibrvbar przemawiacent takraquoedziwne sformuordfowanie Jezusa kordfadiexclcego nacisk naograniczony zakres swej wiedzy co do daty wyda-rzelaquo ostatecznych o dniu owym lub godzinie niktnie wie ani anioordfowie w niebie ani Syn tylko Oj-ciec (podkr moje) Czy nie powinniplusmnmy przy-puszczacent raquoe takie doplusmncent zaskakujiexclce odmawianieJezusowi wordfadzy rozpoznawania przyszordfoplusmnci zosta-ordfo na ewangeliplusmncie wymuszone w ramach dyskusjiteologicznych z tymi ktoacuterzy pamibrvbartali wczeplusmnniej-sze przepowiednie moacutewiiexclce raquoe zniszczenie wiiexcl-tyni i Paruzja Pana nastiexclpiiexcl jednoczeplusmnnie Prze-powiednie takie musiaordfyby bycent wiiexclzane z naukamisamego Jezusa skoro autor Marka wordfaplusmnnie jemu

przypisuje niewiedzbrvbar

6 Wiara jako reinterpretacja

61 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent

Odmoacutewienie Jezusowi daru prorokowania kojarzysibrvbar z odmawianiem przez samego Jezusa wiedzytym ktoacuterzy nie siexcl najbliraquoszymi mu uczniami Jeplusmnlikrytyczniej przeczytamy nasziexcl rozmowbrvbar w Ceza-rei odnosimy wordfaplusmnciwie wraraquoenie raquoe mistrz z Na-zaretu robi ze swej misji jedniexcl wielkiexcl tajemnicbrvbarNie moacutewi o sobie karaquoe przytaczacent opinie innychJeplusmnli juraquo zdradzi swym uczniom co go czeka za-brania dalszego rozpowszechniania tej wieplusmnciPowroacutecentmy do jeszcze jednej z papieskich uwag

ktoacutera wydaordfa sibrvbar nam pozbawiona uzasadnieniaw tekstach ewangelii Joseph Ratzinger bardzostanowczo staraordf sibrvbar on oddzielicent opinibrvbar Piotraod wczeplusmnniej przytaczanych opinii ludzi postron-nych (por powyraquoej str 72) Mesjalaquoskie wyobraraquoe-nie Piotra o Jezusie konsekwentnie nazywaordf wy-znaniem a nie opiniiexcl od opinii miaordfoby sibrvbar onowyrasup1nie roacuteraquonicent Papieraquo kroacutetko moacutewiiexclc usiordfo-waordf scharakteryzowacent Piotra jako tego kto posiadordfklucz do idei Jezusa Autor Jezusa z Nazaretunie podparordf jednak swych twierdzelaquo cytatami aninie ustaliordf jakiejkolwiek relacji pomibrvbardzy Piotrem-dobrym uczniem a Piotrem-diabordfem o jakim mo-wa kilka wersetoacutew dalejPomimo papieskich wysiordfkoacutew markowy Je-

zus wydaje sibrvbar wrbrvbarcz demonstracyjnie niekomu-nikatywny To postacent wieloznaczna Jak wyliczaWhite [16]

bull Herod bierze go za Jana Chrzciciela (Mk614)

bull Faryzeusze sup1le rozumiejiexcl jego cuda (Mk 811-13)

bull Uwaraquoa sibrvbar go za opbrvbartanego (Mk 330)

Co najgorsze nawet uczniowie niekiedy w raquoadensposoacuteb nie mogiexcl pojiexclcent co w kolaquocu ich Mistrz chceim przekazacent (Mk 816-21)

(16) Oni zaczbrvbarli rozprawiacent mibrvbardzysobiexcl o tym raquoe nie majiexcl chleba (17) Je-zus zauwaraquoyordf to i rzekordf im Czemu roz-prawiacie o tym raquoe nie macie chlebaJeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecietak otbrvbarpiaordfy macie umysordf (18) Macieoczy a nie widzicie macie uszy a nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

90 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sordfyszycie Nie pamibrvbartacie ile zebraliplusmnciekoszoacutew peordfnych uordfomkoacutew (19) kiedy po-ordfamaordfem pibrvbarcent chleboacutew dla pibrvbarciu tysibrvbar-cy Odpowiedzieli Mu Dwanaplusmncie (20)A kiedy poordfamaordfem siedem chleboacutew dlaczterech tysibrvbarcy ile zebraliplusmncie koszoacutewpeordfnych uordfomkoacutew Odpowiedzieli Sie-dem (21) I rzekordf im Jeszcze nie rozu-miecie

Uczniowie jednak - podsumowuje White -funkcjonujiexcl tu w zastbrvbarpstwie poacutesup1niejszych czordfon-koacutew ruchu Jezusa majiexclcych problemy ze zro-zumieniem stanu rzeczy w okresie turaquo powojnie Sami zagubieni mogiexcl utoraquosamicent sibrvbarz otbrvbarpiaordfymi na umyplusmnle pierwszymi ucznia-mi ktoacuterzy towarzyszyli Mistrzowi za jego raquoy-cia mogiexcl takraquoe wyordfapacent podpowiedzi nar-ratora i zrozumiecent o co naprawdbrvbar chodziordfow pozornej katastroe zniszczenia wiiexcltyniNa bardzo podobnej zasadzie kluczem do bardzo

antysemickiego Mateusza wydaje sibrvbar koniecznoplusmncentkonfrontacji ze stajiexclcym sibrvbar gordfoacutewnym nurtem ju-daizmu ruchem rabbinistycznym zaplusmn u ukaszaw jego Ewangelii i w Dziejach Apostolskich chodzio ostateczne przedeniowanie pojbrvbarcia nadchodziexcl-cego Kroacutelestwa ukasz zapocziexcltkowuje coplusmn w ro-dzaju chrzeplusmncijalaquoskiego dwoacutejmyplusmnlenia Kroacutelestwoi juraquo nadeszordfo w Dniu Pibrvbarcentdziesiiexcltnicy (Dz 217)i jego nadejplusmncie zostaje odordforaquoone w nieokreplusmnloniexclnieznaniexcl przyszordfoplusmncent (Dz 17)W ktoacuterymplusmn miejscu ksiiexclraquoki Joseph Ratzinger py-

ta jak wordfaplusmnciwie mogordfa pojawicent sibrvbar popaschalnawiara jeplusmnliby Jezus przed swiexcl plusmnmierciiexcl nie stwo-rzyordf dla niej podstaw Znamy juraquo odpowiedsup1 wia-ra ta pojawiordfa sibrvbar jako reinterpretacja historiiw tym oczywiplusmncie takraquoe jako reinterpretacja raquoy-cia i nauczania Zaordforaquoyciela W ten sposoacuteb dzibrvbarkikaraquodorazowemu zacieraniu za sobiexcl starych plusmnladoacutewi jednoczesnemu wydeptywaniu caordfej plusmncieraquoki araquo doprawdziwego Jezusa od nowa Koplusmncioacuteordf widzia-ny od plusmnrodka nigdy nie zmieniordf ani jednej literyw Prawie ani jednego z dogmatoacutew Patrziexclc jed-nak od zewniexcltrz juraquo ta pierwsza markowa rein-terpretacja odcibrvbarordfa nas od Jezusa ktoacutery kiedyplusmnwbrvbardrowaordf gdzieplusmn po GalileiA przecieraquo caordfy ten proces najprawdopodobniej

zacziexclordf sibrvbar jeszcze wczeplusmnniej Wtedy gdy uczniowiemusieli uporacent sibrvbar ze plusmnmierciiexcl przywoacutedcy ruchuBadacze zwracajiexcl uwagbrvbar raquoe ucznioacutew dziwnie za-skoczyordfo aresztowanie i egzekucja Nauczyciela ani jeden w tamtej godzinie grozy nie proacutebowaordf

pocieszacent sibrvbar (rzekomo od dawna powtarzanymiprzez Mistrza) zapowiedziami tych ponurych wy-darzelaquo Piotr wydaje sibrvbar wtedy zupeordfnie zagubiony(por Mk 1466-72)Nie tylko wibrvbarc motywy zakazu milczenia ale

i motywy przepowiadania plusmnmierci i zmartwych-wstania stanowiiexcl plusmnlad juraquo raczej pojezusowychzmian teolologicznych Jakiekolwiek byordfy osobisteaspiracje i nadzieje Jezusa z Nazaretu komentu-je Helmut Koester jego nauka o nadchodziexclcymKroacutelestwie Boga nie uczyniordfa go zwycibrvbarzciexcl leczoariexcl Caordfoplusmncent tradycji o historycznym Jezusie wpi-sana zostaordfa w testament jego wyznawcoacutew ktoacuterzyzmuszeni zostali do wykreowania nowego obrazuplusmnwiata w jakim oara zostaje wywyraquoszona [17]Obraz Jezusa ktoacutery miaordf bycent prawdziwie hi-

storyczny rozmazuje sibrvbar w ten sposoacuteb w skompli-kowanym ltsplocie historii i mitugt Papieskaproacuteba wyklarowania tego obrazu nie mogordfa sibrvbarudacent jej niedostatki nieomylnie prowadziexcl do py-talaquo ktoacuterym proacutebowano zapobiegacent

62 Szczepionka na apostazjbrvbar

Bioriexclc pod uwagbrvbar dziwniexcl mieszankbrvbar bardzo pre-cyzyjnych uwag biblistycznych imponujiexclcej eru-dycji z jednoczesnym pomijaniem wielu nieomalelementarnych dobrze wypracowanych problemoacutewz historii wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa moraquona raquoy-wicent podejrzenie raquoe Jezus z Nazaretu to ksiiexclraquo-ka daleka od poznawczych intencji autentycznegobadacza przeszordfoplusmnci Sprawia ona raczej wraraquoenieswego rodzaju szczepionki ostroraquonie dawkuje sibrvbartutaj zarazki wiedzy na tyle duraquoo aby pacjentuodporniordf sibrvbar na podejrzenie o nie-wiedzbrvbar a za-razem na tyle maordfo aby nie doszordfo do zagroraquoeniawspoacuteordfczesnej chrystologii KoplusmncioordfaJak stwierdza Ludemann Papieraquo dokonu-

je gwaordftu na deklarowanej przez siebie meto-dzie badalaquo poprzez uraquoycie jbrvbarzyka historyczno-krytycznego dla promocji czysto teologicznych su-pozycji [18] W zakresie relacji mibrvbardzy wiedziexcla wiariexcl Jezus z Nazaretu nie stanowi wibrvbarc zbytwartoplusmnciowego wzorcaNiestety podobne szczepienia ochronne trwa-

jiexcl wspoacuteordfczeplusmnnie takraquoe w innych wyznaniach chrze-plusmncijalaquoskich Ich plusmnwiadectwem wydaje sibrvbar np dys-kusja ktoacutera przetoczyordfa sibrvbar pod koniec zeszordfegoroku przez profesjonalne forum Christian Origins(What is to be done) Badacze proacutebowali ustalicentjakiexclplusmn strategibrvbar wobec proacuteb nadmiernego rozszerza-nia pojbrvbarcia wiedza przez apologetoacutew ewangelic-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 91

kich Zeba A Crock z Carleton Uniwersity w Ot-tawie napisaordf woacutewczas alarmujiexclco (na polu badalaquonad pocziexcltkami chrzeplusmncijalaquostwa) w USA i Kana-dzie funkcjonuje prawie trzykrotnie wibrvbarcej instytu-cji zwiiexclzanych z religiami niraquo instytucji plusmnwieckichopordfacanych przez palaquostwo [19]Ten komentarz mnie (jako Polaka) nieco rozba-

wiordf

7 Podsumowanie

Gerd Ludemann wybraordf dla swej ksiiexclraquoki krytycz-nie rozprawiajiexclcej sibrvbar z Jezusem z Nazaretu bar-dzo nieprzyjemny tytuordf Oczy ktoacutere nie widziexcl Papieraquo patrzy na Jezusa Obecnie ten tytuordf niewydaje mi sibrvbar juraquo araquo tak grubym nietaktem ja-kim wydawaordf mi sibrvbar na pocziexcltku Jeden z najwy-bitniejszych wspoacuteordfczesnych teologoacutew pisze ksiiexclraquokbrvbarw ktoacuterej obiecuje respekt dla metody historycz-nej a nie dokonuje na samym wstbrvbarpie ustale-nia hierarchii wiarygodnoplusmnci sup1roacutedeordf wedordfug jakiejplusmnhipotezy dat i okolicznoplusmnci powstania poszczegoacutel-nych tekstoacutew Nie omawia specycznego plusmnrodowi-ska i odmiennych polityczno-spoordfeczno-religijnychproblemoacutew jako przyczyn odmiennoplusmnci mibrvbardzy re-lacjami z wydarzelaquo i odmiennoplusmnci w pojmowaniuosoby Jezusa Z drugiej strony nie przyzna raquoeautorzy ewangelii niekiedy najzwyczajniej odpisy-wali od siebie nawzajemJeplusmnli chodzi o wyobraraquoenie co do stanu badalaquo

nad postaciiexcl Jezusa historycznego ileraquo osoacuteb taksiiexclraquoka wprowadzi w bordfiexcld Joseph Ratzinger py-ta np Jak mogordfaby pojawicent sibrvbar popaschalna wia-ra gdyby Jezus nie daordf do tego podstaw przedswiexcl plusmnmierciiexcl i zostawia te pytanie w zawie-szeniu Czytelnik moraquoe odnieplusmncent wraraquoenie raquoe ba-dacze wspoacuteordfczeplusmnni przeoczyli takiexcl lukbrvbar w samymplusmnrodku wordfasnych koncepcji A tymczasem powaraquo-nych prac zatytuordfowanych Od Jezusa do Chry-stusa Od Jezusa do chrzeplusmncijalaquostwa czy Od Je-zusa do ewangelii bynajmniej nie brakuje (Pau-la Fredriksen [20] Michael White [5] Helmut Ko-ester [17]) Dwie pierwsze pozycje a takraquoe Zmien-ne twarze Jezusa (Geza Vermes [8]) dajiexcl czytel-nikowi niezwykle przejrzyste wyobraraquoenie o przy-czynach a takraquoe o rozpibrvbartoplusmnci w czasie caordfego pro-cesu narodzin kultu Jezusa Powyraquosi badacze da-

lecy siexcl od utoraquosamiania teologii ewangelii synop-tycznych z teologiiexcl Ewangelii Jana z jej zaawan-sowaniexcl chrystologiiexcl z jej ukierunkowaniem na te-izacjbrvbar postaci Jezusa Vermes wspomina w swejksiiexclraquoce sytuacje kiedy po jego wykordfadach oburze-ni chrzeplusmncijanie wskazywali mu w Nowym Testa-mencie miejsca gdzie ich zdaniem Jezus caordfkiemwprost potwierdza swoacutej status Mesjasza i wordfasniexclBoskoplusmncent W dziewibrvbarciu przypadkach na dziesibrvbarcent zauwaraquoa raquoydowski uczony peordfne konsternacjipytania tradycjonalistoacutew opieraordfy sibrvbar o fragmentyz Ewangelii Jana Moja zwyczajowa odpowiedsup1odzwierciedlajiexclca wnioski wibrvbarkszoplusmnci krytycznychbadaczy pozostawiaordfa ich nieco zmieszanych ge-neralnie jednak nie robiordfa wibrvbarkszego wraraquoenia Niebyli oni w stanie przeordfkniexclcent pogliexcldu raquoe tzw Ewan-gelia Jana jest czymplusmn specycznym i odzwierciedlanie tyle autentyczne przesordfanie Jezusa czy przynaj-mniej wyobraraquoenie o nim jakie mieli jego bezpo-plusmnredni uczniowie lecz wysoko rozwinibrvbartiexcl teologibrvbarchrzeplusmncijalaquoskiego pisarza ktoacutery raquoyordf trzy pokole-nia po Jezusie i wykolaquoczyordf swiexcl ewangelibrvbar w pierw-szych latach drugiego stulecia [21]Papieska proacuteba przywroacutecenia zwiiexclzku mibrvbardzy

chrystologiiexcl Jana a nauczaniem Jezusa historycz-nego okazaordfa sibrvbar niestety oparta namistykowaniuprocesu pozyskiwania tej wiedzy Wiele komenta-rzy jakie bliraquoej analizowaordfem okazaordfo sibrvbar apolo-getykiexcl w bardzo szkodliwej edukacyjnie postaciMyplusmnlbrvbar zwordfaszcza o niesordfychanie jednostronnej pre-zentacji postaci Piotra o pomijaniu takich moty-woacutew ktoacutere w innych miejscach uznaordfo sibrvbar za dys-tynktywne i przenosziexclce istotne znaczenia o na-ruszaniu sup1roacutedeordf o ukrywaniu prawdziwego sposo-bu pozyskania informacji Poprzez wskazanie tychi innych naduraquoycent niniejsza praca stanowi ewaluacjbrvbarmetody kanonicznej (przynajmniej w tej wer-sji ktoacuteriexcl stosuje Papieraquo w analizowanych przezemnie fragmentach Jezusa z Nazaretu) Pozosta-je mi miecent nadziejbrvbar raquoe moi czytelnicy ostroraquoniejbbrvbardiexcl teraz podchodzicent zaroacutewno do metody jaki do ksiiexclraquoki Tym bardziej raquoe wysiordfki duchow-nych katolickich majiexclce na celu nadanie autorowiJezusa z Nazaretu statusu obrolaquocy naukowoplusmnciw biblistyce wcale nie ustajiexcl6 Zbyt sordfabo na-tomiast sordfychacent w Polsce gordfosy tych duchownych-badaczy ktoacuterzy odwaraquoajiexcl sibrvbar przyznacent raquoe nawetw kontekplusmncie opinii bardzo umiarkowanych bibli-

6Ojciec Jacek Salij napisaordf niedawno w Dzienniku Spokojniexcl ale druzgociexclciexcl krytykbrvbar teologii a zwordfaszcza biblistykiliberalnej przeprowadziordf obecny Papieraquo w ksiiexclraquoce pt Jezus z Nazaretu Przede wszystkim wykazaordf jej doktrynerstworaquoe jej tezy wynikajiexcl zazwyczaj z uprzednio przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo zamiast z rzetelnego wczytania sibrvbar w teksty sup1roacutedordfoweWykazaordf raquoe jest to biblistyka bardziej ideologiczna niraquo naukowa [22]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

92 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

stoacutew i teologoacutew Papieraquo posuniexclordf sibrvbar zbyt dalekow swym utoraquosamianiu treplusmnci popaschalnych wie-rzelaquo ucznioacutew z treplusmnciami nauk historycznego Je-zusa raquoe to wordfaplusmnnie Papieraquo nie potraordf oddzielicentdanych Nowego Testamentu od swojej wordfasnejperspektywy soteriologicznej7

O tym co umknbrvbarordfo uwadze Josepha Ratzinge-ra pisze sibrvbar caordfe ksiiexclraquoki i to ksiiexclraquoki nie byle ja-kie Gdyby Ed Sanders utoraquosamiaordf motyw Kroacutele-stwa za raquoycia niektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew z cu-dem Przemienienia nie powstaordfby Jezus i juda-izm (1985) jedna z najwyraquoej cenionych wspoacuteordfcze-snych teorii Jezusa apokaliptycznego Gdyby Mi-chael Goulder raquoywiordf bezkrytyczniexcl czeplusmncent dla postaciPiotra nigdy nie napisaordfby ksiiexclraquoki wibrvbarty Piotrprzeciw wibrvbartemu Pawordfowi (1994) wnikliwej ana-lizy koniktu dwoacutech opcji wyznaniowych najwcze-plusmnniejszego chrzeplusmncijalaquostwa (do tego samego punktuPapieraquo doszedordfby gdyby nie przeoczyordf i meto-

dycznie przeanalizowaordf motyw trzech apostoordfoacutew-laroacutew pierwotnej gminy w Jerozolimie) Dordfugomoraquona by jeszcze ciiexclgniexclcent tbrvbar listbrvbar pisanie dziplusmn tylkoo pismach kanonicznych i dyskusja prawie wyordfiexclcz-nie z badaczami tego samego wyznania okazaordfysibrvbar fatalne w skutkachPowstaordfa ksiiexclraquoka straconych szans straco-

nych pasjonujiexclcych tematoacutew historycznych ksiiexclraquo-ka dwuznaczna nawet emocjonalnie zapewnieniao szacunku dla dorobku wspoacuteordfczesnej biblistykimieszajiexcl sibrvbar tam z pogardiexcl dla jakichplusmn badalaquoJeplusmnli jakieplusmn pojednanie mibrvbardzy wiedziexcl historycz-niexcl a treplusmnciami wiary chrzeplusmncijalaquoskiej miaordfoby bycentkiedyplusmn moraquoliwe dojdzie do niego raczej nie dzibrvbarkiwymijajiexclcemu co trudniejsze zagadnienia Papie-raquoowi ale tym apologetom ktoacuterzy siexcl zarazem au-tentycznymi peordfnymi ciekawoplusmnci badaczami jakN T Wright (Jezus i zwycibrvbarstwo Boga 1996) czyLarry Hurtado (Pan Jezus Chrystus 2003)

Literatura

[1] J Ratzinger (Benedykt XVI) Jezus z Nazaretu (Wydawnictwo M Krakoacutew 2007) Tordfum WiesordfawSzymona OP

[2] T Polak E-mail prywatny z 2008-02-21 084406

[3] T Polak Tamraquoe

[4] G Ludemann Peters Confession and the Transguration [W] Eyes That See Not The Pope Looks at

Jesus str 104108 (Polebridge Press CA Santa Rosa 2008)

[5] L M White Jesus A Resume [W] From Jesus to Christianity str 102105 (Harper San Francisco2004)

[6] E P Sanders The Life of Jesus The problem of the Sources [W] H Shanks (red) Christianity and

Rabbinic Judaism A Paralel History of Their Origins and Early Development str 4446 (BiblicalArchaeology Society Washington DC 1992)

[7] R J Hofmann Other Gospels Heretical Christs [W] G A L R Joseph Hofmann (red) Jesus inHistory and Myth str 150 (Prometheus Books New York 1986)

[8] J Geza Vermes The Title Lord [W] The Changing Faces of Jesus str 198202 (Compass New York2000)

[9] R E Brown Passages Where Jesus Is Clearly Called God [W] An Introduction to the New Testament

Christology str 185189 (Mahwah New York 1994)

7Najprawdopodobniej przyczyny dla ktoacuterych RatzingerBenedykt XVI wiiexclraquoe peordfne objawienie toraquosamoplusmnci Jezusa zokresem przedpaschalnym nie majiexcl wyordfiexclcznie charakteru polemicznego pisze ks Strzelczyk Wydaje sibrvbar raquoe takaoptyka jest w duraquoej mierze zdeterminowana koncepcjiexcl soteriologiczniexcl autora w ktoacuterej skutecznoplusmncent zbawcza zwiiexclzanajest szczegoacutelnie ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexcl Chrystusa () W tej perspektywie zmartwychwstanie jest przede wszystkim ma-nifestacjiexcl zbawienia juraquo dokonanego Wszystko co istotne wydarzyordfo sibrvbar wczeplusmnniej w ostatnim akcie ziemskiego raquoyciaJezusa jakim byordfa plusmnmiercent na krzyraquou Naturalnie z takiej soteriologicznej perspektywy o wiele trudniej jest postrzegacentzmartwychwstanie jako moment przeordfomowy ordfatwiej przychodzi wiiexclzanie objawienia toraquosamoplusmnci Chrystusa z okresemprzedpaschalnym [23] Jeplusmnli sibrvbargniemy do bardziej specjalistycznej pracy ks Strzelczyka ordfatwo domyplusmnlimy sibrvbar raquoe teologten zdaje sobie doskonale sprawbrvbar ze stanu badalaquo historyczno-krytycznych i podejrzewa raquoe doktrynalne doszukiwanie sibrvbartezy o boskoplusmnci Jezusa w jego wordfasnym nauczaniu jest juraquo wspoacuteordfczeplusmnnie nie do obrony Dopiero lokujiexclc tbrvbar tezbrvbar w okresiepopaschalnym moraquona stworzycent jakiexclplusmn bardziej skuteczniexcl pordfaszczyznbrvbar do dialogu z wynikami badalaquo historycznych [24]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 93

[10] G Luumldemann An Embarrassing Misrepresentation Free Inquiry 27 63 (OctoberNovember 2007)httpwwwusergwdgde~gluedemdownloadpope_reviewpdf

[11] L M White The First Gospel Mark as Postwar Reinterpretation [W] From Jesus to Christianity str237 (Harper San Francisco 2004)

[12] ibid str 232

[13] E P Sanders New Temple and Restoration in Jewish Literature [W] Jesus and Judaism str 7790(Fortress Philadelphia 1985)

[14] L M White str 237 Op cit

[15] ibid str 238

[16] ibid str 234

[17] H Koester Jesus the Victim [W] From Jesus to the Gospels Interpreting the New Testament in Its

Context str 204 (Fortress 2007)

[18] G Ludemann str 120 Op cit

[19] Z A Crook Re [Christian Origins List] What is to be donehttpgroupsyahoocomgroupchristian_originsmessage486

[20] P Fredriksen From Jesus to Christ The Origins of the New Testament Images of Jesus (Yale UniversityPress 1988)

[21] J Geza Vermes The Odd Man out among the Evangelists [W] The Changing Faces of Jesus str 8(Compass New York 2000)

[22] J Salij Z Bogiem warto sibrvbar zaprzyjasup1nicent Dziennik (8 lutego 2008)

[23] G Strzelczyk Jezus historyczny i teologiczny Wibrvbarsup1 8-9 133 (2007)

[24] G Strzelczyk Hermeneutyka staurocentryczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera BenedyktaXVI Kilka uwag krytycznych Sordfowo Krzyraquoa 1 116128 (2007)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 94-114 (2008)

Jaka wiedza jaka wiara

Kantsade Dewolterlowast

Nadesordfano 12 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 11 czerwca 2008

Streszczenie

Powszechne doplusmnwiadczenie obcowania z innymi ludsup1mi przekonuje o istnieniu dobrzeokreplusmnlonej pojbrvbarciowo wierze i wiedzy Ludzie dyskutujiexcl nad dylematami jednej wzglbrvbardemdrugiej i na odwroacutet przeraquoywajiexcl dramaty zwalczajiexcl sibrvbar jeplusmnli majiexcl odmienne zdania Naile to co robiiexcl jest adekwatne do stanu faktycznego Czy nie zachodzi tu gra abstrakcyj-nych formuordf bynajmniej nie pasujiexclca do sposobu uraquoycia sordfoacutew Czy nie zjawiajiexcl sibrvbar oneprzypadkiem przed treplusmnciiexcl ktoacuteriexcl sibrvbar w nie wkordfada Jakie zagadnienia i problemy trzebaporuszycent aby przygotowacent grunt pod analizbrvbar stosunkoacutew mibrvbardzy jedna a drugiexcl A moraquoewraz z tym gruntem niejako problem sam zniknie ujawniajiexclc swojiexcl pozornoplusmncent

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 94

2 Denicje wiary i religii 95

3 Wiedza i poznanie 98

4 Uwagi o metodzie 101

5 Metoda genetyczna w badaniach historycznych 102

6 Perspektywa historyka 108

7 Dalsze uwagi o metodzie 110

8 Zakolaquoczenie 111

1 Wstbrvbarp

Aby rozpatrzycent postawiony przez redakcjbrvbar pro-blem stosunkoacutew mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexcl trzeba pre-cyzyjnie okreplusmnlicent pojbrvbarcia Znane denicje rozczaro-wujiexcl co pokazuje pocziexcltek tekstu Pomijajiexcl nie-ktoacutere sposoby uraquoycia terminoacutew lub nie oddajiexcl ichwszystkich Nie mogiexcl jednoznacznie wyrazicent te-go co ma sibrvbar przez nie na myplusmnli Nie pasujiexcl dosposobu dziaordfania ludzkiej psychiki Czordfowiek nie

zadowoli sibrvbar nimi Odwoordfanie sibrvbar do doplusmnwiadcze-nia i praktyki nie pomaga To dzibrvbarki nim powstaordfaznaczeniowa nieostroplusmncent Ewentualne nowe denicjebrzmiaordfyby jak parafrazy starych biexcldsup1 oddalaordfyod tego co kojarzy sibrvbar z tematem

Ustalanie zasadniczego sposobu uraquoycia pojbrvbarciapodporziexcldkowywanie mu alternatyw jest arbitral-ne i niepotrzebne gdy nie przekordfada sibrvbar na prakty-kbrvbar W przypadku wielu sordfoacutew trudno znalesup1cent prze-

lowastPseudonim literacki nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 95

ordforaquoenie sordfownikowego okreplusmnlenia na ludzkie czyn-noplusmnci Pozostaje z nich je na nowo wydobycent przy-stajiexclc na ulotnoplusmncent wynikoacutew W przypadku takichwyrazoacutew jak wiara i wiedza jest to potrzebneponiewaraquo czbrvbarsto uznaje sibrvbar je za coplusmn najwaraquoniej-szego dla podmiotu Jednoczeplusmnnie deniujiexclc utoraquo-samia sibrvbar je z jakimplusmn uczuciem emocjiexcl stanempsychicznym czynnoplusmnciiexcl W ten sposoacuteb czordfowiekzostaje zredukowany na potrzeby roacuteraquonych ideolo-gii Poniewaraquo nie moraquona tego faktycznie wykonacentich zwolennicy bezustannie teoretyzujiexcl tocziexclc ja-ordfowe spory interpretacyjne mibrvbardzy sobiexclA nawet gdybym jedne z powszechnie spoty-

kanych ujbrvbarcent zagadnienia uznaordf za wystarczajiexclceuzyskaordfbym jedynie abstrakcyjne formuordfy czeka-jiexclce na wypeordfnienie treplusmnciiexcl Moraquona je wczeplusmnniejwzglbrvbardem siebie ustawiacent wyczerpujiexclc wszyst-kie warianty zgodnoplusmncent zawieranie wykluczanieprzeciwstawianie sibrvbar Karaquode wyordfaniajiexclce sibrvbar roz-wiiexclzanie moacutegordfbym uzasadniacent sibrvbargajiexclc do roacuteraquo-nych uznanych autoroacutew Jeplusmnli wybiorbrvbar ktoacuterykol-wiek z nich poprzestajiexclc na kwestiach wyordfiexclczniemerytorycznych zadowolbrvbar zaroacutewno czbrvbarplusmncent wierziexcl-cych jak i niewierziexclcych Pokazuje to tabela 1Chciexclc dacent pozoacuter zadowalajiexclcej odpowiedzi

w sprawie wiary i wiedzy musiaordfbym zasugero-wacent czytelnikowi odpowiedniiexcl interpretacjbrvbar sytu-acji Powiedziaordfbym mu o sobie albo plusmnwiadomiewploacutetordfbym w rozumowanie silne emocje i warto-plusmnciowania Mibrvbardzy innymi z tego powodu wiel-cy lozofowie tacy jak Nietzsche Kartezjusz plusmnwAugustyn Kierkegaard rozwaraquoajiexclcy poruszane tuzagadnienie niezaleraquonie od swoich diexclraquoelaquo i wyobra-raquoelaquo bywali radykalnie reinterpretowani Znajdowa-li kontynuatoroacutew idiexclcych w odmiennych niraquo onikierunkachWynika stiexcld raquoe wiara i wiedza to przypadek

dualnoplusmnci dzibrvbarki ktoacuterej myplusmnlenie porziexcldkuje sibrvbarZostaje umoraquoliwiona realizacja potrzeby dziaordfa-nia i komunikowania wietnie wyraziordf to Jaspersw pracy Wiara lozoczna wobec objawienia [1]

Forma myplusmnlenia Jeraquoeli w ogoacutele my-plusmnlimy to musimy rozroacuteraquonicent pomibrvbardzysobiexcl czyli czordfowiekiem ktoacutery myplusmnlii przedmiotem ktoacutery jest myplusmnlany po-mibrvbardzy poszczegoacutelnymi przedmiotamiNie mogbrvbar pomyplusmnlecent raquoadnego przedmio-tu jeplusmnli go nie odroacuteraquoniam to znaczyo ile nie biorbrvbar pod uwagbrvbar jakiegoplusmn in-nego przedmiotu Myplusmnlecent znaczy na-tychmiast myplusmnlecent dwa Jeplusmnli nie myplusmnlbrvbar

dwu to nie mogbrvbar pomyplusmnlecent jednegoDlatego we wszelkim pomyplusmnleniu wystbrvbar-puje zawsze wystbrvbarpuje jednoplusmncent dwoacutej-noplusmncent wieloplusmncent To znaczy monizmu niemoraquoe sibrvbar wypowiedziecent bez dualizmu-i na odwroacutet Dualizm jest nieodzow-ny we wszelkim myplusmnleniu () Dualnoplusmncent(pod postaciiexcl roacuteraquonicy przeciwielaquostwasprzecznoplusmnci) jest warunkiem naszegomyplusmnlenia ktoacutery z koniecznoplusmnci nazna-cza wszystko co myplusmnlimy Ale myplusmnleniektoacuterego dokonuje egzystencja chciaordfobyalbo przezwycibrvbarraquoycent dualnoplusmncent i dojplusmncent doJedna albo wykazacent niedosibrvbarraquonoplusmncent Jed-na Ruch ten zwie sibrvbar dialektykiexcl Ma onadwa ksztaordfty

Nie chciaordfem podchodzicent do problemu w sposoacutebbardziej szczegoacuteordfowy Zastanawiacent sibrvbar nad zgodno-plusmnciiexcl okreplusmnlonej doktryny z wiedziexcl rozumianiexcl jakoobecne osiiexclgnibrvbarcia nauki Problem nabraordfby cha-rakteru czysto hermeneutycznego Nastiexclpiordfaby ja-ordfowa emocjonalna dyskusja o tym czy dany za-bieg interpretacyjny sposoacuteb usprawiedliwiajiexclcegorozumienia uzasadnienia moraquona jeszcze dopuplusmncicentczy nie Ewentualne wnioski ulegordfby szybkiej dez-aktualizacji wraz z nowymi wynikami badalaquoWobec tych i innych trudnoplusmnci ktoacutere zostaniexcl

przedstawione konkluzja wygliexclda sceptycznie conie jest niczym nowym Jedyna oryginalnoplusmncent tudostbrvbarpna to wibrvbarksza dogordfbrvbarbnoplusmncent i szczegoacuteordfowoplusmncentw wskazywaniu na trudnoplusmnci Mam nadziejbrvbar raquoenasuniexcl one czytelnikowi tematy ogoacutelniejsze i po-waraquoniejsze niraquo dylematy wiary wobec wiedzy Boswojiexcl drogiexcl dlaczego nie miaordfby on brzmiecent dy-lematy wiedzy wobec wiary

2 Denicje wiary i religii

Oksfordzki sordfownik lozoczny ujmuje wiarbrvbar jakoprzekonanie o prawdziwoplusmnci danej doktryny (pew-nego ogoacuteordfu siexcldoacutew) w imibrvbar dobrej woli [2] Sen-sownoplusmncent takiego okreplusmnlenia wiary zaleraquoy od tegojak okreplusmnli sibrvbar zwiiexclzek mibrvbardzy prawdiexcl a zdolno-plusmnciiexcl do przekonywania Niektoacuterzy przypisujiexcl czordfo-wiekowi zdolnoplusmncent do odrzucenia dowolnej praw-dy wraz z jej przesordfankami uzasadnieniami Czyliinaczej moacutewiiexclc uznajiexcl go za potraiexclcego skraj-nie wiexcltpicent Jedni z nich renesansowi sceptycy ro-zumowali nastbrvbarpujiexclco Kiedy brakuje racjom siordfysiexcl one nieusuwalnie niedostateczne nie wystbrvbarpu-je poczucie plusmncisordfego zwiiexclzku mibrvbardzy prawdiexcl a do-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

96 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Stanowisko Niewierziexclcy Wierziexclcy

Wiara

Nie ma wiedzy tylko wiara jest moraquoli-wa ale ona jest plusmnlepa plusmnwiadczy o nie-usuwalnym zordfu (Nihilizm egzysten-cjalizm sceptycyzm irracjonalizm)

Waraquona jest wiara wiedza ludzka jestmarnoplusmnciiexcl szkodliwym rojeniem pysz-nego rozumu nieudolniexcl proacutebiexcl porziexcld-kowania plusmnwiata wiary nie naleraquoy z niiexclordfiexclczycent (Irracjonalizm mistycyzm eg-zystencjalizm sceptycyzm)

Wiedza

Wiedza to jedyna racjonalna rzecz naktoacuterej moraquona polegacent wiara to co naj-wyraquoej kiepska jej proteza im jej mniejtym lepiej lub powinna sibrvbar ograni-czacent do prostych relacji mibrvbardzyludz-kich roacutewnoplusmnci wobec prawa Pojbrvbarciewiary religijnej jest bezsensowne Kie-dyplusmn wszyscy to pojmiexcl (pozytywizmplusmnwiecki humanizm)

Wiara jest toraquosama z wiedziexcl albostanowi rodzaj wiedzy o szczegoacutelnychwordfaplusmnciwoplusmnciach Moraquona do niej dotrzecentz pomociexcl objawienia biexcldsup1 wordfasnymwysiordfkiem na drodze odpowiedniegotreningu (Fideizm romantyzm misty-cyzm gnoza dogmatyzm fundamenta-lizm)

Wiedza i wiara

Wiedza jest czymplusmn co musi nieustan-nie walczycent z upiorem wiary powsta-jiexclcym wciiexclraquo na nowo z powodu nie-usuwalnej naturalnej ludzkiej gordfupoty(Naturalizm scjentyzm pewne wersjekantyzmu i nietzscheanizmu)

Wiedza jest czymplusmn waraquoniejszym niraquowiara ktoacutera powinna bycent czymplusmnprywatnym ewentualnie maksymalniewsordfuchanym w zasadne i bezzasad-ne oczekiwania ludzkoplusmnci Ostateczniew coplusmn wierzycent trzeba i warto Albo teraquowiara racjonalnie wynika z rozumu jakw egzystencjalizmie Jaspersa (Postmo-dernizm synkretyzm modernizm rela-tywizm)

Wiara i wiedza

Dla dzisiejszego czordfowieka nauka w du-raquoej mierze zastbrvbarpuje to co ongiplusmn dawa-ordfa wiara Jednakraquoe to nie powoacuted abybezwzglbrvbardnie walczycent z wiariexcl religijniexclma ona liczne zasordfugi i moraquoe wspieracentinspirowacent ludzi ale ja tego wsparciaosobiplusmncie nie potrzebujbrvbar Zgadzam sibrvbarz religijnymi radykaordfami w niektoacuterychpunktach takich jak aborcja (Egzy-stencjalizm naturalizm krytyczny ra-cjonalizm pragmatyzm makiawelizm)

Postbrvbarpowi wiedzy towarzyszy spotbrvbargo-wany postbrvbarp niewiedzy dlatego wia-ra jest czymplusmn poraquoytecznym warunkujiexcl-cym wiedzbrvbar To ona stanowi skutecznyplusmnrodek przeciw sceptycyzmowi umoraquo-liwia czordfowiekowi dziaordfanie i racjona-lizacjbrvbar plusmnwiata (Scholastyka krytycznyracjonalizm egzystencjalizm roman-tyzm pragmatyzm psychologizm fe-nomenologia)

Tabela 1 Roacuteraquone stanowiska wobec wiary i wiedzy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 97

brem i powinnoplusmnciiexcl pojawia sibrvbar miejsce na wiarbrvbarDeklarowali iraquo w przeciwielaquostwie do swoich staro-raquoytnych poprzednikoacutew niosiexcl wieplusmncent radosniexcl a nieniepotrzebnie smutniexcl[3]

Powyraquoej zaproponowana denicja wiary jako do-brej woli w przypadku religii budzi wiexcltpliwoplusmnciBo wychowywani w danej wierze nie wiedziexcl nico jej dobrowolnoplusmnci lecz raczej widziexcl z jej pomociexclplusmnwiat jak przez szkordfa Ponadto sugeruje ona du-raquoe zdystansowanie sibrvbar zdolnoplusmncent do objbrvbarcia caordfoplusmnciNie wydaje sibrvbar to trafne Osoba religijna przeraquoywaroacuteraquone stany Pojbrvbarcie zaufania czbrvbarsto do nich nie pa-suje Zbytnio komplikuje opis Na przykordfad moraquoeona moacutewicent o swojej niepewnoplusmnci co do zbawieniaUraquoycie tu sordfowa ufa dobrowolnie uznaje wyda-je sibrvbar sztuczne Czynione z zewniexcltrz na podstawiezdystansowania sibrvbar do zaordforaquoelaquo doktryny

Ludzka plusmnwiadomoplusmncent zapomina o tym raquoe czyta-jiexclc patrzy na litery Podobnie osoba religijna niemusi bezustannie dodawacent w myplusmnlach biexcldsup1 wy-powiedzi zgodnie z przyrzeczeniami chrzcielnymizgodziordfem sibrvbar na przeraquoywanie tego lub owego

Przez zestawienia domniemanego synonimu wia-ry z zdaniami jbrvbarzyka religii moraquona wskazacent naroacuteraquone uproszczenia Polegajiexcl one na wiexcltpliwymutoraquosamieniu jej z stanami psychicznymi emocja-mi i uczuciami takimi jak strach lbrvbark pewnoplusmncent czymiordfoplusmncent Niedostrzeganie tego bordfbrvbardu umoraquoliwia wie-lu pordfodniexcl twoacuterczoplusmncent Korzystajiexclc z roacuteraquonych skoja-rzelaquo uogoacutelnielaquo kontekstoacutew nakordfaniajiexcl do swe-go stanowiska W ten sposoacuteb ordfatwo i przyjemnieuprawiajiexcl krytykbrvbar apologibrvbar biexcldsup1 wygordfaszajiexcl ka-zanie Nie dostrzegajiexcl kruchoplusmnci fundamentoacutew naktoacuterych budujiexcl Bo przecieraquo wbrew stereotypom wszystkie owe rzeczy siexcl poraquoyteczne i potrzeb-ne Moraquona je przedstawicent zaroacutewno negatywnie jaki pozytywnie przez doboacuter okreplusmnlelaquo Tylko niektoacute-re zasordfugujiexcl na jednoznaczniexcl wartoplusmnciujiexclciexcl opinibrvbarCechuje je siordfa w pobudzaniu do dziaordfania jedno-znacznoplusmncent skutkoacutew i rzadkoplusmncent chwilowoplusmncent wystbrvbar-powania Uraquoycie ich do opisu tego co trwa dordfugona przykordfad czyjegoplusmn raquoycia wygliexclda nieprzekonu-jiexclco

Ideologia moacutewiiexclca o osiiexclganiu jednej z nichignoruje arystotelesowskiexcl zasadbrvbar zordfotego plusmnrodkaNiedogodnoplusmnci przedstawia jako drobnostki uwia-rygadniajiexclce i uszlachetniajiexclce tego kto przysta-nie na raquoycie zgodne z proponowanym wzorem Dlajej przeciwnikoacutew czyniiexcl go swym zaprzeczeniemProponujiexcl wordfasny Niezaleraquonie od tego czy kon-trowersje wzbudzi krytycznoplusmncent pewnoplusmncent bordfogoplusmncent

wczeplusmnniej lub poacutesup1niej zjawiiexcl sibrvbar sordfowa lepiej zapa-licent ogarek niraquo tkwicent w ciemnoplusmnci

Dziaordfanie myplusmnlenie praktyczne w przeciwielaquo-stwie do spekulacji przez swiexcl nieodwracalnoplusmncentczasowoplusmncent ukierunkowanie ma charakter dogma-tyczny I przez to jego cel nabiera cech realno-plusmnci Nie da sibrvbar go pomyplusmnlecent relatywnie wzglbrvbardneDlatego przeciw powyraquoej wspomnianym argumen-tacjom moraquona przytaczacent przykordfady osoacuteb potrze-bujiexclcych zdobycia cech przedstawianych w zordfymplusmnwietle Powody mogiexcl przedstawiacent sibrvbar tu roacuteraquoneod wymogoacutew otoczenia po wordfasne problemy psy-chiczne I pytacent sibrvbar zwolennikoacutew takiej lozoi czyi jak obcowaliby z takiexcl osobiexcl Czy nie trzymali-by przez grzecznoplusmncent biexcldsup1 wstyd swoich wyniosordfychtwierdzelaquo na wodzy Mieliby czelnoplusmncent udawacent sza-cunek retorycznymi wybiegami podporziexcldkowujiexcl-cymi jej diexclraquonoplusmnci swej wizji i wartoplusmnciowaniomDla przykordfadu ktoplusmn wykonujiexclcy zawoacuted sbrvbardziegozamiast skupiacent sibrvbar na samej sprawiedliwoplusmnci po-winien sobie raquoycie zatruwacent cudzymi ideami ichpodlegordfoplusmnci wobec diexclraquoenia ku szczbrvbarplusmnciu i wolnoplusmnciwszystkich istot Czy teraquo ograniczycent je tak abynie musiecent przedstawiacent sibrvbar sprawiedliwoplusmnci jakoniedoskonaordfej przez co nararaquoaordfby sibrvbar niepotrzeb-nie na pokusy sprzeniewierzenia sibrvbar jej

Niektoacuterzy proacutebujiexcl odseparowacent zagadnieniewiary religijnej od problemu uzasadnienia wie-dzy dobrowolnoplusmnci w przyjmowaniu i korzysta-niu z niej Stwierdzajiexcl raquoe oznacza ona co inne-go niraquo zwyczajne powiiexclzane z przyjmowaniemroacuteraquonych siexcldoacutew zaufanie W niezrozumiaordfy spo-soacuteb rozumiejiexcl formuordfbrvbar wiara szukajiexclca zrozumie-nia wypowiedzianiexcl przez chrzeplusmncijalaquoskich lozo-foacutew Ich zdaniem ma ona odwoordfywacent sibrvbar z powo-doacutew chronologicznych do czegoplusmn innego niraquo otwar-toplusmncent na poznanie zracjonalizowanie [4] Ich stano-wisko wydaje sibrvbar wiexcltpliwe Twoacuterca owego hasordfaAnzelm z Canterbury wywodziordf sibrvbar z tradycji plusmnwibrvbar-tego Augustyna dla ktoacuterego uzyskiwanie wiedzyw przypadku prawd religii nie stanowi szczegoacutelne-go rodzaju czynnoplusmnci Roacuteraquonica dotyczy przedmio-tu poznania a nie jego samego [6] Opracowaniaomawiajiexclce agustialaquosko-kartezjalaquoski sposoacuteb my-plusmnlenia moacutewiiexcl wyrasup1nie Na jego gruncie dokonujesibrvbar zroacutewnanie moraquoliwoplusmnci poznawczych czordfowiekai Boga Trudno wibrvbarc aby jej przedstawiciele gordfo-sili istnienie jakiegoplusmn szczegoacutelnego rodzaju zdolno-plusmnci przeznaczonej dla poznania prawd wiary Niemusi to bynajmniej przeczycent podkreplusmnlaniu roacuteraquonicyontologicznej Przeciwnie pozwala jiexcl podkreplusmnlicent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

98 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Boacuteg poznaje lepiej i pewniej poniewaraquo natura je-go bytu na wibrvbarcej mu pozwala [7] W przypad-ku Augustyna uraquoycza umoraquoliwia On czordfowieko-wi ordfaskiexcl pewnoplusmncent co do niezmiennoplusmnci i wiecznoplusmnciprawd [8]

Inny problem to brak dobrej denicji religii Ta-bela 2 zestawia aspekty najwaraquoniejszych systemoacutewwierzelaquo [9]

Dotyczy ona tylko niektoacuterych z nich Ale towystarczy aby pokazacent wielkiexcl roacuteraquonorodnoplusmncent ichcech Sprowadzanie do jednego mianownika ozna-cza raraquoiexclciexcl dowolnoplusmncent w interpretowaniu konkret-nych przekazoacutew Dziaordfania takie wynikajiexcl z chbrvbarcitworzenia nowej parareligijnej ideologii nie majiexcl-cej nic wspoacutelnego z naukiexcl Wymaga ona wykaza-nia raquoe istnieje jedno transcendentne sup1roacutedordfo ujaw-niajiexclce sibrvbar we wszystkich religiach w sposoacuteb cziexclst-kowy [10] Musi ono bycent tym samym w odniesieniudo plusmnwiatopogliexcldoacutew poniewaraquo nie da sibrvbar ich rodza-jowo rozroacuteraquonicent na podstawie wordfaplusmnciwych im cechwspoacutelnych Potwierdza to analiza dokonana przezBochelaquoskiego

Jego zdaniem porziexcldna caordfoplusmnciowa synteza wie-dzy naukowej to szalelaquostwo przekraczajiexclce ludz-kie siordfy Z tego powodu nie ma naukowych plusmnwia-topogliexcldoacutew Czasy poprzedzajiexclce wspoacuteordfczesnoplusmncentwynalazordfy i uraquoywaordfy lozoi do obowiiexclzkowegoich fabrykowania Wynaleziono wtedy wiele sposo-boacutew aby podpieracent najroacuteraquoniejsze plusmnwiatopogliexcldo-we i religijne przeplusmnwiadczenia roacuteraquonymi namiastka-mi zastbrvbarpujiexclcymi czordfowiekowi masowemu wordfa-sne przeraquoywanie wietnie wyraziordf to Kierkegaardw swym ironicznym aforyzmie ludzie domagajiexclsibrvbar wolnoplusmnci sordfowa jako rekompensaty za wolnoplusmncentmyplusmnlenia ktoacuterej rzadko uraquoywajiexcl Dzisiejsi myplusmnli-ciele zaliczajiexclcy siebie do analitykoacutew i fenomeno-logoacutew pozostawili to zadanie prorokom uznajiexclcswoacutej caordfkowity brak zdolnoplusmnci w tej materii Sa-mo pojbrvbarcie plusmnwiatopogliexcld wywodzi sibrvbar do tego stop-nia z lozoi niemieckiej raquoe w wielu jbrvbarzykach niema swego odpowiednika lub jak w polskim kordfoacutecisibrvbar z jego duchem Aby pozostacent z nim w zgodzienaleraquoaordfoby moacutewicent o pogliexcldzie na plusmnwiat Moacutewienieo nim wynikaordfo prawdopodobnie z potrzeby znale-zienia szerszego pojbrvbarcia niraquo religia na dookreplusmnle-nie ludzkiego zaangaraquoowania perspektywicznoplusmnciw patrzeniu na rzeczywistoplusmncent Skordfada sibrvbar z okreplusmnlo-nej wyznaczonej przez subiektywnoplusmncent podmiotuwizji i emocji uczucent od niej nieodordfiexclcznych Stano-wi w naturalny sposoacuteb ksztaordftujiexclcy sibrvbar ogoacuteordf zasadporziexcldkujiexclcych myplusmnlenie doplusmnwiadczenie raquoyciowe

wiedzbrvbar i wiarbrvbar Zawiera nakazy i zakazy stosu-nek do kwestii egzystencjalnych Polega na syn-tezie a wibrvbarc przeciwstawia sibrvbar lozoi jako diexclraquo-noplusmnci do bezustannej analizy Nie moraquoe bycent nie-dogmatyczny poniewaraquo na mocy denicji stanowipunkt z ktoacuterego wszystko sibrvbar ocenia i wartoplusmnciu-je Z powodu jednostkowoplusmnci nie moraquoe sordfuraquoycent douzasadniania totalitaryzmu Przyjmuje sibrvbar go zasprawiexcl autorytetu albo z pomociexcl bardzo ogoacutelneji z tej racji trudno podwaraquoalnej hipotezy na tematokreplusmnlonego uporziexcldkowania zdalaquo o plusmnwiecie jakozgodnych z osobistymi doplusmnwiadczeniami i przewi-dywaniexcl przyszordfoplusmnciiexcl wordfasnej osoby W wypadkugdy staje sibrvbar on fragmentaryczny zaczyna peordfnicentrolbrvbar zabobonu Nowoczeplusmnni lozofowie dziplusmn zbli-raquoajiexclc sibrvbar do innych nauk chciexcl przede wszystkimpeordfnicent rolbrvbar pomocnicziexcl i sordfuraquoebniexcl a nie wyroku-jiexclciexcl To drugie kolaquoczy sibrvbar tkwieniem w plusmnwiatkuwordfasnych kryterioacutew oderwanych od reszty ludzkie-go plusmnwiataDla przykordfadu moraquona dziplusmn spotkacent ontologoacutew

pracujiexclcych nad koncepcjiexcl materii ktoacutera ma wy-starczycent wyordfiexclcznie na potrzeby ich wordfasnej dzie-dziny Jej niewystarczalnoplusmncent wzglbrvbardem bytoacutew ba-danych przez inne nauki nie stanowi dla nich raquoad-nego problemu metodologicznego Oni czujiexcl sibrvbarpowoordfani do moacutewienia czym one tak naprawdbrvbarsibrvbar zajmujiexcl A przecieraquo to niesordfychane aby zykpracowaordf nad koncepcjiexcl czasu ktoacutera w peordfni mo-raquoe zadowolicent jedynie zykoacutew a historyk musiaordf naswe potrzeby coplusmn do niej dodawacent Sytuacja ta poczbrvbarplusmnci wynika z ambicji stworzenia uniwersalnegototalnego jbrvbarzyka Podobnie matematyk albo zykjako zbawca i wielki tordfumacz caordfej ludzkiej wie-dzy traci kontakt z faktycznymi potrzebami in-nych i zamyka sibrvbar w swoim metazycznym plusmnwie-cie gdzie jbrvbarzyk naturalny zastiexclpiono sztucznymstworzonym na jego podstawie Za swojiexcl precyzjbrvbarpordfaci specjalizacjiexcl niezdolniexcl do zastiexclpienia tegoz pomociexcl czego powstaordfWspomniane zbliraquoenie nie czyni od razu z lo-

zoi nauki lecz raczej metodologibrvbar i metameto-dologibrvbar obejmujiexclciexcl swojiexcl analiziexcl i cziexclstkowymisyntezami roacutewnieraquo te obszary ludzkiej racjonalno-plusmnci ktoacutere jeszcze a moraquoe i zawsze pozostaniexcl pozaobszarem nauk szczegoacuteordfowych [11]

3 Wiedza i poznanie

Roacutewnie trudno dociec czym jest wiedza Deni-cja zwana klasyczniexcl wymaga speordfnienia trzech

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 99

Religia

wym

iar

Juda

izm

Chrzeplusmncijalaquo

stwo

Islam

Hindu

izm

Bud

dyzm

hina

jana

Bud

dyzm

mah

ajan

aTaoizm

roacutedordfo

Transcend

entne

(Jahwe)

Transcend

entne

(Boacuteg)

Transcend

entne

(Alla

ch)

Transcend

entne

(Iplusmnw

ara)

Nie

istnieje

(przyp

Autora

imman

entne)

Bud

dakosm

iczny

Nie

istnieje

Medium

persona

lne

Prorocy

JezusChrystus

Prorok

Mah

omet

Awatary(w

cielenia)

Istoty

Najwyraquoszej

Bud

dahistoryczny

Bud

daibod

hisattwa

Nie

istnieje

Medium

niepersona

lne

Sordfow

oJahw

eNau

kaChrystusa

Koran

ipibrvbarcent

laroacutew

islamu

Droga

pozna

nia

czyn

uiod

dania

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

Techn

ikikon-

templacyjne

ialchem

ia

Moc

sprawcza

czyn

nik

wew

nbrvbartrzny

Indy

widua

lny

wysiordfek(przyp

Autora

Wszczegoacutelny

chprzypa

dkachwpisane

przezBoga

przeznaczenie

rola

dood

egrania)

Decyzja

woli

(przyp

Autora

wysiordfek

wew

nbrvbartrzny

przeznaczenie

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

wibrvbarksza

rola

jedn

ego

biexcldsup1

drug

iego)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

determ

inacja

przez

pop

rzedniewcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Moc

sprawcza

czyn

nik

zewnbrvbartrzny

MiordfosierdzieJahw

eordfaskaBoraquoa

(Duch

plusmnwibrvbarty)

Miordfosierdzie

Alla

cha

ordfaskaIstooty

Najwyraquoszej

ordfaskaBud

dyizasordfug

ibod

hisattwy

Cel

doczesny

Pom

yplusmnlnoplusmncentIzraela

Metan

oja

(przyp

Autora

Naw

roacuteceniesibrvbar

przemiana

myplusmnleniai

postbrvbarpow

ania)

Duchowe

oczyszczenie

Wyzwolenie

sibrvbarod

plusmnwiata

materialnego

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Osiiexclgnibrvbarcie

harm

onii

ztao

Cel

pozad

oczesny

ycie

wieczne

ycie

wieczne

(przp

Autora

zmartw

ychw

stan

ie)

ycie

wRaju

Zjedn

oczeniez

brah

man

emNirwan

aNirwan

aOsiiexclgnibrvbarcie

nieplusmnmiertelno

-plusmnci

Zakres

Partyku

larno-

uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Tab

ela2

Aspekty

najwaraquoniejszychsystem

oacutewwierzelaquoza

Ref[9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

100 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

warunkoacutew przekonania prawdziwoplusmnci i uzasadnie-nia [12] Przez pierwsze rozumie sibrvbar subiektywniexclpewnoplusmncent

Nie wiadomo jak powinna wygliexcldacent relacjamibrvbardzy prawdiexcl a uzasadnieniem Jeplusmnli ona ma po-legacent na zgodnoplusmnci z innymi prawdami to wtedysama sibrvbar uzasadnia nie ma roacuteraquonicy mibrvbardzy nimiJeplusmnli na zgodnoplusmnci z czymplusmn innym niraquo ona to wy-stbrvbarpuje moment oparcia prawdy na nieprawdzieNie jest ona faordfszem lecz czymplusmn o czym sibrvbar orze-ka i moraquona orzekacent Uzasadnianie musi miecent swoacutejkres z powodoacutew praktycznych i jbrvbarzykowych Siexcl wnim wordfaplusmnciwe dla niego wyraraquoenia takie jak coplusmnbyt iloplusmncent wszystko ktoacutere nie przynaleraquoiexcl dowyraquoszych rodzajoacutew nie majiexcl nad sobiexcl wibrvbarkszychogoacutelnikoacutew Chciexclc uzasadnicent teoretycznie prawdbrvbarjako zgodnoplusmncent z czymplusmn co niiexcl nie jest wykorzy-stuje sibrvbar owiexcl wordfaplusmnciwoplusmncent jbrvbarzyka do tworzenia onto-logii Moacutewi sibrvbar za Arystotelesem raquoe substancja jesttym o czym orzeka sibrvbar wszystko i co nie jest orze-kane o niczym [13] Prawda pojbrvbarta pragmatycznienic tu nie wnosi poniewaraquo uraquoywa ona innych spo-soboacutew rozumienia prawdziwoplusmnci jako narzbrvbardzi

aden z powyraquoszych warunkoacutew sam w sobie niewystarcza Moraquona bordfbrvbardnie raquoywicent pewnoplusmncent Dys-ponowacent prawdiexcl nieuzasadnioniexcl lub w prawi-dordfowy sposoacuteb uzasadniacent faordfsz czbrvbarplusmnciowo sibrvbar my-licent W szczegoacutelnoplusmnci moraquona rozpatrzycent nastbrvbarpujiexclcyprzykordfad Kopernik miaordf pewnoplusmncent i uzasadnienietwierdzenia raquoe planety kriexclraquoiexcl wokoacuteordf Sordfolaquoca po or-bitach kolistych Jego twierdzenie zostaordfo czbrvbarplusmncio-wo sfalsykowane A wibrvbarc nie wiedziaordf Rozbiciezdania na dwa nie pomaga koniunkcja wymagaprawdziwoplusmnci jednego i drugiego Tam gdzie do-puszcza sibrvbar zmiennoplusmncent i procesualnoplusmncent wiexcltpieniew zdobywaniu wiedzy trzeba zrezygnowacent osordfa-bicent rolbrvbar subiektywnoplusmnci podmiotu w pozyskiwa-niu jej [15]

Niektoacuterzy uznajiexcl za bordfbrvbardne okreplusmnlenie rozpatry-wanej tu denicji jako klasycznej Przez wiedzbrvbarich zdaniem nie rozumiano goordfosordfownej nauki oprzeplusmnwiadczeniach lecz badanie poznania i jegowarunkoacutew Szukanie tego o czym nie da sibrvbar sen-sownie pomyplusmnlecent zaprzeczenia Stawiano na inte-lektualny radykalizm Nie liczyordf sibrvbar on z kosztamizawbrvbarraquoenia lozoi Sprzeniewierzenie sibrvbar temu maprowadzicent do sytuacji gdy z goacutery wiadomo iraquo karaquo-dy w dyskusji racjbrvbar ma i nie ma jej zarazem [16]

Nicolai Hartman wyszczegoacutelniordf nastbrvbarpujiexclce po-wiiexclzane ze sobiexcl trudnoplusmnci zwiiexclzane z pojbrvbarciempoznania Pierwsza i najwaraquoniejsza wskazuje raquoe

zawiera ono w sobie dwa roacutewnowaraquone momen-ty Jednoczesne uznanie jednoplusmnci relacji podmiotui przedmiotu oraz wychodzenia (transcendencji)przedmiotu poza to co podmiotowe Preferowaniejednego kosztem drugiego prowadzi do racjonali-zmu lub empiryzmu Druga moacutewi raquoe bycie pod-miotu poza sobiexcl jest konieczne poniewaraquo poznanieto ujmowanie tego co go przekracza Jednoczeplusmnniejest to niemoraquoliwe poniewaraquo w swej plusmnwiadomoplusmncidysponuje on jedynie swoimi treplusmnciami Nie da sibrvbarrozwiiexclzacent tej sprzecznoplusmnci dopoacuteki oba twierdzeniabbrvbardiexcl sibrvbar jawicent jako roacutewnie pewne i waraquone Trze-cia karaquoe wybieracent mibrvbardzy bezpoplusmnrednioplusmnciiexcl we-wnbrvbartrznoplusmnciiexcl naocznoplusmnci a obiektywnym i nieza-leraquonym od podmiotu istnieniem rzeczy Czwartapyta o prawdbrvbar ktoacutera polega na czymplusmn wibrvbarcej niraquozgodnoplusmncent wewnbrvbartrzna poprawnoplusmncent siexcldoacutew Doma-ga sibrvbar niezawodnej oznaki za pomociexcl ktoacuterej roz-roacuteraquoni sibrvbar zordfudbrvbar od rzeczywistoplusmnci Powinny one roacuteraquo-nicent sibrvbar co do treplusmnci ale prawda to nie cecha lecz re-lacja wymagajiexclca moraquoliwoplusmnci poroacutewnania A skorotak pojawia sibrvbar jakaplusmn druga relacja mibrvbardzy przed-miotem a podmiotem oproacutecz podstawowej czylipoznania Obie siexcl transcendentne i raquoadna z nichnie moraquoe stacent sibrvbar absolutnym kryterium rozwiiexcl-zaniem dla drugiej Piiexclta zapytuje sibrvbar o ucziexclcegosibrvbar czy jest wiedziexclcym czy niewiedziexclcym Wie-dziexclcy nie musi sibrvbar uczycent a niewiedziexclcy jeszczenie moraquoe bo nie wie czego mu brak Ucziexclcy sibrvbarwibrvbarc jest kimplusmn kto wie i nie wie zarazem Ucziexclcysibrvbar zdaje sobie sprawbrvbar czego szuka ale nie wieco to jest [17]

Zdarzajiexcl sibrvbar proacuteby ugruntowania epistemolo-gii na jakimplusmn wyroacuteraquonionym fundamencie uzna-nej podstawie na ktoacuterej buduje sibrvbar gmach na-uki Moraquoe to bycent zaroacutewno twierdzenie o wtoacuterno-plusmnci plusmnwiadomoplusmnci wzglbrvbardem stosunkoacutew spoordfecznychjak i empiryzm Koncepcje takie ordfatwo popadajiexclw dogmatyzm przeplusmnwiadczenie o trafnoplusmnci arbi-tralnie przeprowadzonej dedukcji Musziexcl wybie-racent mibrvbardzy niezupeordfnoplusmnciiexcl a sprzecznoplusmnciiexcl sko-ro siexcl systemami opartymi na aksjomatach [18]Aby je sformuordfowacent szuka sibrvbar twierdzelaquo jasnychi oczywistych Wydaje sibrvbar to maordfo aktualne sko-ro w obrbrvbarbie samej logiki i matematyki wymagasibrvbar obecnie jedynie niesprzecznoplusmnci Speordfnienia po-zostaordfych dwoacutech warunkoacutew oczekuje sibrvbar w przy-padku przystosowywania modelu na potrzeby in-nych nauk Wynika to stiexcld raquoe wiele podstawo-wych twierdzelaquo i aksjomatoacutew w logice nie speordfniawarunku jasnoplusmnci i oczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 101

Jeplusmnli sibrvbar wesup1mie jakiplusmn termin na okreplusmnlenie roacuteraquono-rodnoplusmnci ktoacutera dociera do czordfowieka na przykordfaddoplusmnwiadczenie pojawiiexcl sibrvbar problemy Moraquona sibrvbarspytacent na jakiej podstawie go uraquoyto jako mianow-nika Jest immanencjiexcl czy transcendencjiexcl wzglbrvbar-dem tego co w nim ujbrvbarte W pierwszym przy-padku bbrvbardzie mowa o jakimplusmn podobielaquostwie suge-rujiexclcym jednorodnoplusmncent przedmiotu doplusmnwiadczeniaAle ono moraquoe bycent zordfudiexcl wynikajiexclciexcl z zwracaniauwagi na elementy toraquosame a nie roacuteraquone Przeko-nanie raquoe w ten sposoacuteb zarysowano jakieplusmn granicedla tego co doplusmnwiadczalne daje sibrvbar interpretowacentjako psychologiczne zordfudzenie Bo przecieraquo nie po-strzeraquoonymi maordfymi krokami moraquoe sibrvbar ono zmie-nicent w sposoacuteb niewiarygodny Drugi przypadek wy-maga dopracowania ustalenia ontologiRozumienie wiedzy jako informacji lub prawdy

nararaquoa sibrvbar na te same zarzuty co uproszczone de-nicje wiary Problem przesuwa w stronbrvbar uzasad-niania metodologii

4 Uwagi o metodzie

Zaleraquonoplusmnci mibrvbardzy przedstawicielami roacuteraquonych dzie-dzin naukowych moraquona zobrazowacent nastbrvbarpujiexclcoFizyk bada czas przydatny historykowi historykodsordfania dzieje badalaquo nad czasem aby zyka czu-ordfa sibrvbar owocnie zakorzeniona w temacie Matematyktrudzi sibrvbar nad modelami plusmnwiata czystej abstrakcjipo to aby mogli z jego dorobku czerpacent inni Psy-chologia objaplusmnnia resztki tego co niejasne i chbrvbartniepoda pomocniexcl dordfolaquo w przypadku pracoholizmuBadania dzieliexcl sibrvbar na dwa etapy W pierwszymbadacz skupia sibrvbar na przedmiocie swego zaintere-sowania w drugim poroacutewnuje wyniki z cudzy-mi W czasie pracy uczeni tworziexcl wordfasniexcl termi-nologibrvbar umoraquoliwiajiexclciexcl przejplusmncie od korespondencjido koherencji przy formuordfowaniu i werykowaniutwierdzelaquo Zostaje to umoraquoliwione dzibrvbarki specja-listycznemu jbrvbarzykowi ktoacutery nie daje sibrvbar oddzielicentod tego co badane Dla przykordfadu byordfoby non-sensem gdyby zyk zamiast uraquoywacent sordfoacutew tempe-ratura ciecz termometr objbrvbartoplusmncent ciepordfomiaordf oddawacent sibrvbar poetyckim nieprecyzyjnym opi-som Obraz zaciemnia to raquoe wiele z tych sordfoacutew i po-jbrvbarcent naukowych przeniknbrvbarordfo do codziennego uraquoyt-ku Widacent to gdy sibrvbar przeplusmnledzi historibrvbar roacuteraquonychpojbrvbarcent Na przykordfad Franciszek Bacon w swoimNowym Organomie rozumie przez nie pieprz kro-wie ordfajno ogielaquo a nawet mroacutez poniewaraquo powodu-je podobniexcl reakcjbrvbar w postaci zaczerwienienia sibrvbar

policzkoacutew [19]

Najpierw nastbrvbarpuje to badanie ktoacutere wychodziku temu co jeszcze nieznane Powoli posuwa sibrvbarw swych wyjaplusmnnieniach przyczyn Opiera sibrvbar konse-kwentnie na zaordforaquoeniu o racjonalnoplusmnci ludzkiej my-plusmnli rezygnacji z porziexcldku egzystencjalnego i zda-niu sibrvbar na przesup1roczystoplusmncent plusmnrodkoacutew komunikacjiDochodzi do tego co faktycznie jednostkowe i wy-jiexcltkowe a nie tylko urojone jako takie Nazywa sibrvbarje metodiexcl genetyczniexcl Daje ona wyniki nieprzewi-dywalne Nie moraquona jej skutecznie zaprogramowacentna osiiexclgnibrvbarcie ideologicznego celu

Czbrvbarsto posiexcldza sibrvbar metodbrvbar genetyczniexcl o na-turalizm Rozumie sibrvbar przez niego sprowadzaniedo przyczyn faktoacutew ktoacutere nie wymagajiexcl raquoadnegoosobnego wyjaplusmnnienia wytordfumaczenia jako caordfoplusmnciktoacutera ma odsyordfacent do transcendencji Przedsta-wia sibrvbar jiexcl jako antyreligijniexcl Skierowaniexcl przeciw-ko wierze i subiektywnej egzystencji Aby odsordfonicentnieoczywistoplusmncent powyraquoszego stanowiska wyobrasup1mysobie raquoe jakiplusmn szczbrvbarplusmnliwy czordfowiek wordfaplusmnnie znalazordfw plusmnwiecie zjawisk te ktoacutere tordfumacziexcl spadanie kro-pel deszczu Gdyby potraordfy one sordfuchacent moacutegordfbypowiedziecent im nastbrvbarpujiexclce sordfowa Teraz rozumiemczemu spadacie dlaczego przybieracie takie a nieinne ksztaordfty skiexcld przychodzicie Spadajcie sobiepodordfoacuteg tego co znalazordfem chocentby i przez wiecz-noplusmncent Tymczasem w wypadku wyjaplusmnniania przezroacuteraquone przyczyny naturalne religii nic takiego niezachodzi A wrbrvbarcz przeciwnie ich wskazanie ma jiexcluniewaraquoniacent i ograniczacent jej roszczenia W mnie-maniu wielu siexcl powodem aby sibrvbar oburzacent i dys-kredytowacent wiarbrvbar I nikt pewnie nie pojiexclordfby gdy-by ktoplusmn znajdujiexclc je zajiexclordf identyczniexcl postawbrvbar jakw przypadku owego badacza deszczu

Poruszany tu problem nie jest bynajmniej wydu-maniexcl retoryczniexcl zabawiexcl kosztem czytelnika Naprzykordfad Etnologia religii Szyjewskiego zawie-ra w sobie dwie perspektywy jedniexcl naturalistycz-niexcl ewolucjonistyczniexcl objaplusmnniajiexclciexcl roacuteraquonicbrvbar mibrvbar-dzy kulturiexcl ludzkiexcl a zwierzbrvbartami jako stopielaquo za-awansowania zdolnoplusmnci do przetwarzania plusmnrodowi-ska [20] I drugiexcl opowiadajiexclciexcl o eksperymentachzwiiexclzanych z odmiennymi stanami plusmnwiadomoplusmnciMajiexcl one na pewnym poziomie zaawansowaniaprowadzicent do nieodwracalnych zmian w plusmnwiato-pogliexcldzie na lepiej niezaleraquonie od wyznawane-go wczeplusmnniej U badanych pojawiaordfo sibrvbar poczuciewszechobecnoplusmnci plusmnwiadomoplusmnci w kosmosie pogo-dzenie ze plusmnwiatem i plusmnmierciiexcl Niektoacuterzy pacjencizaczbrvbarli wierzycent w reinkarnacje i przechodzili na

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

102 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

wegetarianizm Wobec obydwu podniesiono zarzu-ty o tendencyjnoplusmncent wynikajiexclciexcl z nieplusmnwiadomegowpordfywu na przedmiot badany [21] Widacent tu wy-rasup1nie problem metody Z jednej strony powin-na umoraquoliwicent naprawdbrvbar wyczerpujiexclce obiektywnewyjaplusmnnienia ale one nieuchronnie takie nie siexcl zewzglbrvbardu na swoacutej przedmiot Problem na ogoacutelniej-szym poziomie przedstawia tabela 3 Ukazuje onamiejsce zajmowane we wspoacuteordfczesnym plusmnwiecie przezkategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antro-pologii kultury pierwotne Przyjmuje sibrvbar raquoe za-sadniczo cechuje je prosta i przejrzysta organiza-cja ahistorycznoplusmncent aliterackoplusmncent maordfa dynamikarozwoju anonimowoplusmncent twoacutercoacutew wielofunkcyjnoplusmncentdziaordfalaquo i wytworoacutew - a wibrvbarc nie wystbrvbarpuje roacuteraquo-nica mibrvbardzy prawem religiiexcl praciexcl rozrywkiexcl Jejuczestnicy dysponujiexcl caordfiexcl wiedziexcl o kulturze a doplusmnwiata majiexcl stosunek podmiotowy Takie wyroacuteraquo-niki przyjiexclordf Andrzej Szyjewski w swej monograiEtnologia religii [22]

Stosowanie i przyzwolenie na odmienne perspek-tywy badawcze prowadzi nieuchronnie do sprzecz-noplusmnci chyba raquoe jedna z nich uzna sibrvbar za waraquoniej-sziexcl Badacz musi wybracent takiexcl ktoacutera nie znisz-czy tego co ma bycent badane przez rozbicie ele-mentoacutew W swej osobnoplusmnci mogiexcl nic nie znaczycentjawicent sibrvbar jako kawaordfki potordfuczonego zegara Nie-bezpieczelaquostwo takie reeksja nad metodiexcl nauko-wiexcl precyzowanie jej doprowadziordfo do docenieniapojbrvbarcia struktury i caordfoplusmnci W ten sposoacuteb doko-naordfa sibrvbar zmiana perspektywy metodologicznej naprzeordfomie dziewibrvbartnastego i dwudziestego wiekuRozkordfad pozytywistycznej wizji naukowoplusmnci ktoacute-ra woacutewczas dominowaordfa dokonaordf sibrvbar zaroacutewno zasprawiexcl jego krytykoacutew jak o samych pozytywistoacutewNie mogli pozostacent obojbrvbartni na postbrvbarp nauk i bez-krytycznie podchodzicent do niedoprecyzowanych po-jbrvbarcent ukrytych antynomii w swym plusmnwiatopogliexcldzieDotyczyordfy one mibrvbardzy innymi tego jak pogodzicentabstrakcyjnoplusmncent z faktycznoplusmnciiexcl niezmiennoplusmncent prawz zmiennoplusmnciiexcl tego co empiryczne [23]

Inny bardziej ogoacutelny bordfiexcld w zdawaniu sibrvbar wy-ordfiexclcznie na przyczyny polega na pomyleniu porziexcld-ku synchronii i diachronii Pierwszy odnosi sibrvbardo tego co zaszordfo w czasie do genealogii dru-gi do caordfoplusmnci jako do samoistnej struktury ktoacuteranadaje znaczenie i sens poszczegoacutelnym elementomo ile zajmujiexcl takie a nie inne miejsce w jej ramachtworziexclc caordfoplusmncent niesprowadzalniexcl do czbrvbarplusmnci skordfado-wych W powyraquoszym przykordfadzie spadajiexclcej wodystruktura to cziexclsteczki i siordfy ktoacutere wyznaczajiexcl wo-

dzie ksztaordft gdy spordfywa kroplami po szybie Abyw peordfni go wyjaplusmnnicent trzeba odwoordfacent sibrvbar do mi-kroskopoacutew i innych przyrziexcldoacutew Nie moraquona ich wprosty sposoacuteb przedstawicent jako przedordfuraquoenia zmy-sordfoacutew poniewaraquo rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl odsordfaniajiexclrziexcldzi sibrvbar czym innym niraquo rzeczy w makroplusmnwiecieNie inaczej dzieje sibrvbar w naukach humanistycznychgdy metodbrvbar genetyczniexcl stosuje sibrvbar umiejbrvbartnie

5 Metoda genetyczna w bada-

niach historycznych

Historyk postbrvbarpujiexclcy zgodnie z jej zaleceniamipodejmuje sibrvbar analizy sup1roacutedeordf kulturowych kontek-stoacutew odpowiadania na rozmaite pytania Przed-stawia o wiele wierniej niraquo ta druga ciiexclraquoiexclca kuporoacutewnaniu syntezie pochopnemu zrozumieniuprzez malowanie historiozocznych obrazoacutew skro-jonych na miarbrvbar tego kto maluje [24] Dlategowarto sibrvbar do niej uciec dopiero wtedy gdy szatanaszych myplusmnli bbrvbardzie na tyle szeroka aby mogordfaskrycent ludzkiexcl nagoplusmncent inaczej niraquo przez zamknibrvbarcieoczu Nawet jeplusmnli wraca sibrvbar w ten sposoacuteb do hi-storycyzmu to nie jest ona naiwniexcl nieplusmnwiadomieprzyjmowaniexcl przez karaquodiexcl epokbrvbar teleologiiexcl Zako-rzenieniem w okreplusmnlonych wyobraraquoeniach i warto-plusmnciach preferowanych w danym czasie Metodbrvbar ge-netyczniexcl moraquona rozpoznacent po tym raquoe maksymal-nie stara sibrvbar zawiesicent owiexcl teleologicznoplusmncent Ukazacentupordfyw czasu jako niebyordfy a ludzi mimo roacuteraquonychprzypadordfoplusmnci jako generalnie sobie wspoacuteordfczesnychOsiemnastowiecznym lozofem a zarazem history-kiem ktoacutery tego nie dostrzegaordf byordf Dawid HumeDziplusmn zabawnie brzmiiexcl jego caordfkiem mylne wyrokina temat arystotelizmu i innych bardziej wspoacuteordf-czesnych mu lozofoacutew Wieszcziexcl one zapomnienietym o ktoacuterych dziplusmn sibrvbar pamibrvbarta takm jak Loc-ke Malebranche Sordfawbrvbar zaplusmn zapowiadajiexcl przepa-dordfym w niepamibrvbarci takim pisarzom jak Addison[25] Gdyby zajiexclordf inna postawbrvbar jego kategorycznei nieuchronnie uordfomne stwierdzenia nie staordfyby sibrvbarz goacutery lepsze Ale przynajmniej moacutegordfby liczycent nawibrvbarksze zrozumienie i wyrozumiaordfoplusmncent Bo tak samojak on jesteplusmnmy istotami ktoacuterych czas nie oszczbrvbar-dza A ktoacuteraquo chce doceniacent przepowiednie marnegobaordfamutnego proroka roszcziexclcego sobie pretensjbrvbardo odkrycia nowej metody badalaquo lozocznychBadacz historii nie zajmuje postawy odgoacuternie

wyznaczajiexclcej to co mogiexcl powiedziecent nam dawniDokordfada wszelkie starania aby usordfyszecent ich praw-dziwy gordfos Nie wyrokuje niczego na ich temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 103

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Prostotai przejrzystoplusmncentorganizacji

Zdania na temat wy-stbrvbarpowania jej wspoacuteordf-czeplusmnnie siexcl podzielonei zaleraquoiexcl od tego ja-kie fakty z wspoacuteordfcze-snego raquoycia sibrvbar wydo-bywa eksponuje

Prostota i przejrzystoplusmncentorganizacji struktur spo-ordfecznych jest pozytywnymideaordfem umoraquoliwiajiexclcyminnowacyjnoplusmncent skutecz-niejsze dziaordfanie dobresamopoczucie jednostki

Jest ona pozorem i zordfudiexclPonadto jej promowaniemoraquoe miecent liczne skutki ne-gatywne zwiiexclzane z nisz-czeniem lokalnoplusmnci trady-cji

AhistorycznoplusmncentTeoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

Myplusmnlenie ahistoryczne jestbordfbrvbardne Ludzka myplusmnl jestczasowa i moraquoe sensownieodnosicent sibrvbar jedynie do cza-su (Kantyzm naturalizm)

Myplusmnlenie ahistoryczne jestczymplusmn pozytywnym wy-nika z pierwotnych po-trzeb czordfowieka Inne kul-tury wytworzyordfy odmienneod naszego sposoacuteb pojmo-wania czasu

Aliterackoplusmncent Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Dzibrvbarki temu wzra-sta trwaordfoplusmncent tworoacutew i mocludzkiego ducha

Brak aliterackoplusmnci plusmnwiad-czy o deformacji auten-tycznych kultur ludowychTaka sytuacja jest zordfabo pismo jest mowiexcl bbrvbar-karciiexcl nigdy w peordfninie przekazuje woli autoraCoraz wibrvbarksza literackoplusmncentjest problemem (Postmo-dernizm)

Powolnezmiany

Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe zmiany siexclszybkie Coraz wibrvbarcej pro-blemoacutew i wyzwalaquo powodu-je potrzebbrvbar coraz wibrvbarkszejliczby zmian w kroacutetszymodstbrvbarpie czasu

To sup1le raquoe zmiany siexcl szyb-kie Czordfowiek coraz bar-dziej sibrvbar gubi czuje sibrvbarcoraz bardziej pozbawionykorzeni

Tabela 3a Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja w Tabeli 3b na nastbrvbarpnej stronie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

104 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Anonimowoplusmncenttwoacutercoacutew

Wystbrvbarpuje w niektoacute-rych dziedzinach pro-dukcji nie masowej

Dobrze raquoe wystbrvbarpuje Fe-tyszyzowanie twoacutercy i jegosubiektywnoplusmnci jest szko-dliwe zaroacutewno dla niegoodbiorcy jak i dla dzieordfa

Nie powinno jej bycent Na-leraquoy jiexcl wyplewicent z tychjeszcze licznych dziedzingdzie wystbrvbarpuje bo plusmnwiad-czy ona przedmiotowymtraktowaniu twoacutercy i pro-duktu

Wielofunkcyj-noplusmncent dziaordfalaquoi wytworoacutew

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Jej rolbrvbar niech speordfniatechnika mieszanie i ordfiexclcze-nie roraquonych sfer raquoycia i kul-tury jest szkodliwe i pro-wadzi do koniktoacutew

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeNaleraquoy diexclraquoycent do niej nietylko na polu techniki (seno zautomatyzowanych do-mach) poniewaraquo czordfowiekjest jednoplusmnciiexcl i powinienraquoycent w jednoplusmnci z naturiexcl

Podmiotowystosunekdo plusmnwiata

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbarpu-je Czordfowiek wyroacutesordf wresz-cie z infantylnego sposobuspostrzegania plusmnwiata (Ma-terializm naturalizm)

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeponiewaraquo podmiotowy sto-sunek do plusmnwiata oznaczajego powaraquone traktowanie(Personalizm idealizm ro-mantyzm)

Caordfoplusmnciowaznajomoplusmncentwordfasnej kultury

Nie wystbrvbarpuje

Koniecznoplusmncent specjalizacjiplusmnwiadczy o postbrvbarpach wrozwoju ludzkoplusmnci Dzibrvbar-ki interdyscyplinarnoplusmncimoraquona sobie poradzicent bezcaordfoplusmnciowej wiedzy

Koniecznoplusmncent specjaliza-cji potbrvbarguje rozdsup1wibrvbarkmibrvbardzy rozwojem jed-nostki a technicznymimoraquoliwoplusmnci ludzkoplusmnciInterdyscyplinarnoplusmncent niestanowi rozwiiexclzaniabo wykorzystywana jestjedynie dorasup1nie i bezwspoacuteordfdzielenia sibrvbar wiedziexclUniwersalnoplusmncent i wszech-stronnoplusmncent w raquoyciu towspaniaordfy renesansowyideaordf

Tabela 3b Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja Tabeli 3a z poprzedniej strony

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 105

Jeplusmnli nie znajdzie w dziejach niczego pouczajiexclce-go uzna sibrvbar za nieudolnego i niepojbrvbartnego uczniamajiexclcego siebie biexcldsup1 swiexcl epokbrvbar za stojiexclciexcl pozaogoacutelnoludzkim doplusmnwiadczeniem Dzibrvbarki temu moraquoeumoraquoliwicent zobaczenie zasadniczych podobielaquostww widzeniu plusmnwiata u Lema i Lukrecjusza wyni-kajiexclcych z podobnej konstrukcji psychicznej a niekoniecznie z plusmnwiadomych zaporaquoyczelaquo [26]

Prezentowany tutaj postulat oproacutecz wymiaruetycznego opartego na stwierdzeniu Chestertonaraquoe najwibrvbarksziexcl dyskryminowaniexcl mniejszoplusmnciiexcl siexclprzeszordfe pokolenia ma swoje praktyczne waloryWidacent to doskonale na przykordfadzie sporoacutew o toczego faktycznie nauczaordf Sokrates atelaquoski mbrvbar-drzec skazany na plusmnmiercent w 339 roku przed Chrystu-sem Karaquoda epoka lozoczna tworzyordfa swoje wy-obraraquoenie na jego temat Bywaordf oplusmnwieceniowym ra-cjonalistiexcl sceptykiem ironistiexcl dogmatykiem ro-zumnoplusmnci reformatorem spoordfecznym mistykiemprorokiem romantykiem szarlatanem wprowa-dzajiexclcym niepotrzebne zamieszanie twoacuterciexcl prze-wrotu w tematyce lozoi staroraquoytnej (miaordf jiexcl we-dle sordfoacutew Cycerona sprowadzicent z nieba na zie-mibrvbar) Jednakraquoe karaquoda z tych interpretacji pole-ga na niewiernoplusmnci wzglbrvbardem badalaquo nad sup1roacutedordfamihistorycznymi jednokoordfowym rzutowaniu wsteczwordfasnych wyobraraquoelaquo i wartoplusmnciowalaquo Tym czasemznane i uznane przekazy historyczne Platona Ary-stotelesa Ksenofonta i Arystofanesa siexcl ze sobiexclfundamentalnie sprzeczne i co do wiarygodnoplusmncikaraquodego z nich moraquona miecent powaraquone zastrzeraquoenia

Platon uraquoywaordf go jako postaci literackiej widacentto szczegoacutelnie w poacutesup1nych tekstach gdzie stary So-krates jedynie inicjuje dialog przedstawia tematwprowadza swego mordfodszego imiennika Nic nieplusmnwiadczy o jego szczegoacutelnych zwiiexclzkach z auten-tycznym Sokratesem Swoja nieobecnoplusmncent przy je-go plusmnmierci usprawiedliwiordf chorobiexcl w jedynym au-tentycznym liplusmncie autobiogracznym nie moacutewi nico tym aby sibrvbar czegoplusmn od niego uczyordf Uwaraquoanowtedy raquoe lozofowi wypada przy takiej okazji do-kordfadnie opisacent co komu zawdzibrvbarcza na swej lozo-cznej drodze Sam zaplusmn Platon w polemice z so-stami wordfaplusmnnie czystiexcl nieograniczoniexcl wdzibrvbarcznoplusmncentwzglbrvbardem nauczycieli podnioacutesordf do rangi jedyneji prawdziwej zapordfaty za naukbrvbar miexcldroplusmnci Wcze-plusmnniejszych dialogach datowanych wedordfug chrono-logii relatywnej na okres plusmnrednioakademicki to

w jego usta zostaje wordforaquoona nauka o ideach Jeplusmnliprzypisacent jiexcl Sokratesowi to nie ma nauk PlatonaNajbliraquosze oddaniu prawdy o Sokratesie mogordfybybycent wczesne dialogi ale one nie przedstawiajiexcl raquoad-nych pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent Zawierajiexcl jedy-nie argumenty destruktywne wzglbrvbardem rozwaraquoa-nych propozycji dedukcje pokazujiexclce niespoacutejnoplusmncii sprzecznoplusmnci roraquonych denicji

Przekaz Arystotelesa wygliexclda tak jakby w aka-demii platolaquoskiej tradycja Sokratesa nie istnia-ordfa Podobnie jak Ksenofont przypisuje Sokrateso-wi mistrzowskie opanowanie metody indukcji Jed-nakraquoe on sam nie moacutegordf znacent osobiplusmncie atelaquoskiegombrvbardrca poniewaraquo przebywaordf poza ojczyzniexcl Praw-dopodobnie korzystaordf z przekazoacutew jego ucznia An-tystenesa Uczyniordf go w swoich pracach znajiexclcymsibrvbar na wszystkim ideaordfem cnotliwym obywatelemprzestrzegajiexclcym drobiazgowo obyczajoacutew Arysto-fanes zaplusmn w swej komedii przekazaordf najwczeplusmnniejszyobraz przedstawiajiexclcy krzyraquooacutewkbrvbar sosty i lozofaprzyrody Kogoplusmn interesownego nieuznajiexclcego za-sad etycznych Trudno odnieplusmncent sibrvbar do tego przeka-zu Z jednej strony wydaje sibrvbar on umyplusmnlnie skro-joniexcl wizjiexcl na potrzeby polityczne Z drugiej wia-domo z platolaquoskich sup1roacutedeordf raquoe faktycznie intereso-waordf sibrvbar za mordfodu lozofami przyrody miaordf zwiiexclz-ki z sostami Niektoacuterzy jego uczniowie tacy jakAlkibiades okazali sibrvbar ludsup1mi zordfymi i wiaroordfom-nymi Jeszcze wibrvbarksze zamieszanie powstanie jeplusmnliuwzglbrvbardni sibrvbar szcziexcltkowe przekazy presokratykoacutewmniejszych czyli cynika nominalisty Antystene-sa dialektyka Euklidesa i hedonisty Arystypa1Czy naleraquoy wobec tego wroacutecicent do roacuteraquonych nadin-terpretacji i wyobraraquoelaquo o Sokratesie Nie zaprze-paplusmnciordfoby to co osiiexclgnibrvbarte Dotarcie do pewnejautentycznej egzystencji ktoacutera skupiordfa na sobieuwagbrvbar swoich wspoacuteordfczesnych i od pocziexcltku budziordfaskrajnie przeciwne emocje Bo przecieraquo wcale niemusiaordfa bycent to akurat ona Przeciw innym nie tyl-ko lozofom wytaczano polityczny proces o bez-boraquonictwo z paragrafu Diopeithesa Ustalenie jegopogliexcldoacutew politycznych zdaje sibrvbar nastrbrvbarczacent mniej-sze trudnoplusmnci niraquo dotarcie do jego doktryny lozo-cznej Na podstawie tego raquoe najpierw krytykowaordfgo Arystofanes moraquona wnosicent raquoe z pocziexcltku trzy-maordf z stronnictwem demokratycznym w AtenachO kilkadziesiiexclt lat poacutesup1niejszy proces wytoczonyprzez zwolennikoacutew demokracji przemawia za tym

1Nauk i postaw tych lozofoacutew nie da sibrvbar pogodzicent a poszczegoacutelne rysy ktoacutere zdajiexcl sibrvbar wyordfaniacent dodatkowo przecziexclpozostaordfym przekazom a szczegoacutelnie platolaquoskiemu Pozostaje wibrvbarc obraz kogoplusmn wybitnie krytycznego wobec wszystkichi wszystkiego [27]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

106 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

raquoe zmieniordf swoje przekonania i zaczbrvbarto go koja-rzycent z stronnictwem konserwatywnym Zapomnia-no o jego zasordfugach raquooordfnierskich i niepoddaniu sibrvbarzbrodniczym nakazom tyranii trzydziestu [28]

Niewiexcltpliwie Grecy czuli sibrvbar wolni w plusmnwiecie ma-ordfych polis poplusmnroacuted goacuterskich dolin Nie przypadkiemArystoteles w swojej Polityce wordfaplusmnnie je uzna-je za szczytowe osiiexclgnibrvbarcie rozwoju spoordfecznegoA niewiexcltpliwie znaordf sibrvbar na ustrojach owego plusmnwiataskoro na zlecenie Platona przebadaordf wiele roacuteraquonychoacutewczesnych sposoboacutew organizowania sibrvbar i rziexcldze-nia Z tej jego pracy zachowaordfa sibrvbar niestety tylkoUstroacutej polityczny Aten

Na myplusmnl greckiexcl wpordfyniexclordf jbrvbarzyk skordfonny do wy-raraquoania wszystkiego w trybie orzecznikowym To-warzyszyordfo jej ujmujiexclce wyjplusmncie ku plusmnwiatu skordfon-noplusmncent do rezygnacji z egzystencjalnych roszczelaquo jed-nostki co niewiexcltpliwie wypordfywa z ducha greckiejwolnoplusmnci Sprzyjaordf mu zwyczaj lozofowania wo-bec innych w bliskim spotkaniu ze sobiexcl Narcy-styczne roszczenia myplusmnlenia odizolowanego natra-aordfy na plusmnmiesznoplusmncent Nie znali teraquo pojbrvbarcia nico-plusmnci Woleli sordfowa pojbrvbarcia mocno wyraraquoajiexclce do-plusmnwiadczenie Wordfadysordfaw Tatarkiewicz w kultowejjuraquo Historii estetyki charakteryzuje smak Gre-koacutew jako skordfonny do uporziexcldkowania regularnoplusmnciharmonii kontrastoacutew Pobudzony przyrodiexcl urodiexclkraju [29]

Gdy przyjrzecent sibrvbar ich stosunkowi do wiary wi-dacent kompletny brak zacietrzewienia Autentyczniexcla nie jedynie postulowaniexcl wolnoplusmncent w rozwaraquoaniutematu Demokrytowi nie przeszkadza atomistycz-na koncepcja plusmnwiata w uznaniu istnienia bogoacutewktoacuterzy siexcl pomocni czordfowiekowi Odebranie im nie-plusmnmiertelnoplusmnci wydaje sibrvbar jedynie ustbrvbarpstwem wy-muszonym przez ontologibrvbar [30] Podobnie Platonbez skrbrvbarpowania w pierwszej ksibrvbardze Palaquostwa karaquoejednemu ze swych bohateroacutew nestorowi rodu co-raz powaraquoniej traktowacent wierzenia przodkoacutew o za-plusmnwiatach [31] Za mordfodu nic o Bogu nie pisaordf Je-plusmnli juraquo to krytykowaordf w dialogu Eutyfron gdziekrytycznie przedstawia kogoplusmn gotowego wydacent napastwbrvbar prawa wordfasnego ojca skoro popeordfniordf za-boacutejstwo w postaci samowolnego wymierzania ka-ry niewolnikowi [32] Nie ma jednak w tym raquoad-nej szczegoacutelnej walki o cokolwiek W poacutesup1niejszymdojrzalszym dialogu Gorgiasz uzna siexcld i karbrvbar zanajwibrvbarksze dobro dla postbrvbarpujiexclcego sup1le

Teologibrvbar Grekoacutew dzieli sibrvbar na poetyckiexcl poli-tyczniexcl i lozoczniexcl Tiexcl pierwsziexcl stworzyli przedewszystkim Homer i Hezjod Pierwszy wyraziordf

w swoich utworach wyobraraquoenie o dzielnoplusmnci ary-stokratycznej kierujiexclcej sibrvbar dwoma cnotami si-ordfy cielesnej i rozumnej mowy Chociaraquo czordfowie-kiem cnotliwym trzeba byordfo sibrvbar urodzicent nakazy-waordfa dokonywacent coraz to plusmnwietniejszych wspanial-szych czynoacutew z pomociexcl bardziej boskich narzbrvbar-dzi Widacent to w fragmencie gdy Achilles wybieraczy raquoycent dordfugo i gnuplusmnnie czy teraquo kroacutetko lecz hero-icznie Chociaraquo pochwaordfa arystokratycznoplusmnci prze-waraquoa to jednak bohaterowie powinni kierowacent sibrvbarzasadiexcl skruszonego serca bioriexclc w opiekbrvbar wspo-magajiexclc sordfabszych ktoacuterzy prosziexcl o pomocniexcl dordfolaquobiexcldsup1 litoplusmncent Zostaje to wyraraquoone w Odysei gdyAchilles rezygnujiexclc ze swego gniewu zgadza sibrvbarwydacent zrozpaczonemu ojcu ciaordfo Hektora ktoacuterywczeplusmnniej zabiordf mu przyjaciela Mitologia wyraraquoo-na w opowieplusmnci homerowej ma w sobie pierwiastkiracjonalne poniewaraquo ukazuje ona czordfowieka wo-bec plusmnwiata peordfnego przyczyn ktoacutere go przerastajiexclKaraquodemu zdarzeniu na ziemi odpowiada paralelnaakcja na Olimpie Sam zaplusmn Zeus zostaje przedsta-wiony jako personikacja umysordfu rziexcldziexclcego plusmnwia-tem waraquoy on losy zaroacutewno bogom jak i ludziom[35] W Iliadzie i Odysei zostaordfa wyraraquoona wizjaplusmnwiata z okresu archaicznego kiedy jeszcze niewyksztaordfciordfy sibrvbar w peordfni stosunki spoordfeczne typo-we dla okresu klasycznego Trzeba pamibrvbartacent iraquo mi-mo daleko idiexclcych zmian kulturowych opowieplusmncite trwaordfy w plusmnwiadomoplusmnci ludzkiej Ich znajomoplusmncentskordfadaordfa sibrvbar na wyksztaordfcenie przecibrvbartnego Grekaksztaordftowaordfy jego wyobrasup1nibrvbar

Odmienniexcl wizjbrvbar plusmnwiata przedstawiordf raquoyjiexclcy w stolat po Homerze Hezjod W swojej teogonii wymie-rzonej w napordfywajiexclcy do Grecji Orzm opisaordf jakksztaordftowaordf sibrvbar ordfad kosmosu I jak z powodu zordfa po-woli ulegaordf degeneracji czyniiexclc sytuacjbrvbar ludzkoplusmncicoraz trudniejsziexcl Ogoacutelnie jednak myplusmnl tego po-ety jest optymistyczna Zawiera pochwaordfbrvbar pracyktoacutera pozwala godnie raquoycent prostemu czordfowiekowiMoacutewi o niesprawiedliwoplusmnci ludzkiej potrzebie go-dziwych siexcldoacutew kodykacji praw Bogowie zostajiexclprzedstawieni jako tworziexclcy sprawiedliwe prawaktoacuterych ordfamanie w sposoacuteb natychmiastowy przy-nosi zordfe skutki [36]

Treplusmnci teologii poetoacutew przekordfadaordfy sibrvbar na teolo-gie polityczne ktoacutere w karaquodym z polis ksztaordftowa-ordfy raquoycie wspoacutelnoty kalendarz rytuaordfy plusmnwibrvbarta Bo-gowie z pocziexcltku srodzy dla czordfowieka stawali sibrvbarz czasem coraz bardziej ludzcy co nie wiiexclzaordfo sibrvbarbynajmniej z nadawaniem im cech moralnego ide-aordfu Jak pisaordf krytykujiexclcy je Ksenofanes cudzo-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 107

ordforaquoiexcl i inne czyny popeordfniajiexcl przynosziexclce ludziomhalaquobbrvbar A karaquody z ludoacutew lepi sobie bogoacutew na swo-je podobielaquostwo Proacuteby podwaraquoenia oryginalnoplusmncitego lozofa nie powiodordfy sibrvbar A rekonstrukcja je-go traktatu O naturze wskazuje raquoe sformuordfowaordfon wordfasniexcl koncepcjbrvbar boga [37] Wielu wspoacuteordfcze-snych ludzi chbrvbartnie na nowo napisaordfby treplusmncent wiarwspoacuteordfczesnych odzierajiexclc je z rygoryzmu

Filozofowie krytykowali owe dwa rodzaje teo-logii ale nie odrzucali jej jako takiej Doskonalerozumieli raquoe zasady rzeczywistoplusmnci jakie odkry-wali peordfniiexcl analogiczne funkcje do bogoacutew wibrvbarcnadawali im miano boskich

Pierwsi z nich zorientowani na plusmnwiat zyki nierozumieli swych zasad w sensie materialnym leczjedynie nadawali im wzibrvbarte od materii miana ta-kie jak woda czy powietrze Z pocziexcltku szukanojednej zasady rzeczywistoplusmnci Potem dopiero wy-pracowano koncepcje dwoacutech czterech i nieskolaquo-czonej ich iloplusmnci jak u Anaksagorasa Ta lozo-a wyczerpaordfa stosunkowo szybko swoje moraquoliwo-plusmnci gordfoacutewnie z powodu braku naukowej metodolo-gii To co przyszordfo po niej moraquoe stanowicent wibrvbarczapowiedsup1 tego co sibrvbar stanie gdy pewnego dniawspoacuteordfczesna zyka nie bbrvbardzie mogordfa dalej prowa-dzicent badalaquo nad przeszordfoplusmnciiexcl kosmosu bo uznaraquoe zaciera on plusmnlady swej historii2

Do owego wyczerpania sibrvbar doprowadziordfo mibrvbardzyinnymi pytanie o status bytu poznajiexclcego Dlate-go moraquona uznacent za bardziej prawdopodobne raquoeEmpedokles nie znajdujiexclc odpowiedzi na to pyta-nie przystaordf do pitagorejczykoacutew ktoacuterzy dokonaliracjonalizacji wierzelaquo orckich Dawali oni konku-rencyjniexcl odpowiedsup1 czordfowiekowi nauczajiexclc o du-szy wrzuconej w ciaordfo o potrzebie uwolnienia sibrvbarprzez ascezbrvbar harmonii i liczbach ktoacutere siexcl w karaquodejrzeczy [45]

Pojawili sibrvbar roacutewnieraquo soplusmnci Wibrvbarkszoplusmncent z nichuwaraquoaordfa za bezsensowne badania nad naturiexcl rze-czywistoplusmnci poniewaraquo uznali jiexcl za niepoznawalniexclSkupili sibrvbar na badaniu czordfowieka w jego aspekciespoordfecznym jbrvbarzyka prawa [46] Podawali natu-ralne przyczyny powstawania religii Protagorasuznajiexclc czordfowieka za zordfego z natury uznaordf raquoe lu-

dzie zaczbrvbarli wierzycent ze strachu przed tym czego nierozumieli Swoacutej traktat o bogach zacziexclordf od stwier-dzenia raquoe wiele przeszkoacuted stoi na drodze do ichpoznaniu bo siexcl niewidzialni a raquoycie ludzkie jestkroacutetkie [47] Jak widacent negacja istnienia bogoacutewi ich znaczenia zaczbrvbarordfa sibrvbar juraquo dawno temu od orze-kania o nich roacuteraquonych rzeczy I to bez wyjaplusmnnieniajak moraquona moacutewicent niebyty skoro mowa moacutewie-nie jest czymplusmn W przypadku zdania Protagorasamoraquona zapytacent jakim sposobem nieznane uznaordf zamnogie i niewidzialne Systematycznie zagadnienieto rozwaraquoy i rozpracuje dopiero Platon w swoimdialogu Sosta

Jak widacent negacja istnienia bogoacutew zaczbrvbarordfa sibrvbarjuraquo dawno temu od orzekania o nich roacuteraquonych rze-czy czego konsekwencjiexcl jest wibrvbarksza trafnoplusmncent kar-tezjalaquoskiego argumentu z demona zwodziciela niraquo-by chcieli niektoacuterzy Moraquona go traktowacent jako ra-dykalizacjbrvbar wiexcltpliwoplusmnci co do niewidzialnych by-toacutew Wielu niewierziexclcych lubi wyznania i opowie-plusmnci o tym jak stopniowo zwiexcltpili nie widziexclc raquoe ne-gujiexcl sensownoplusmncent caordfego owego wypowiadania sibrvbarrozterek w momencie gdy stwierdzajiexcl raquoe siexcl onebezprzedmiotowe

Inniexcl koncepcjbrvbar przedstawiordf Prodikos ktoacutery siexcl-dziordf iraquo kult bogoacutew zrodziordf sibrvbar z wdzibrvbarcznoplusmnci wobecsiordf natury [48] Ta roacutewnoczesna koncepcja wskazu-je raquoe ludzie juraquo wtedy chocent bliraquoej czasoacutew pier-wotnych sibrvbar znajdowali nie wiedzieli jak ustosun-kowacent sibrvbar do swojego obcowania z naturiexcl Jedniodczytywali jego zmagania tak inni inaczej Po-nadto ciekawe raquoe niezmiernie rzadziej w historiimoraquona spotkacent naturalistyczne wyjaplusmnnienia re-ligii o charakterze pozytywnym od negatywnychDzieje sibrvbar tak dlatego raquoe przy tych pierwszych ordfa-twiej z nich uczynicent apologibrvbar religijnoplusmnci dopytacentsibrvbar o zwodniczoplusmncent natury i owego dobra ktoacutere wte-dy sibrvbar pojawia Ale dawanie maordfo pocieszajiexclcychwyjaplusmnnielaquo odnoplusmnnie genezy religii roacutewnieraquo rodzi tosamo pytanie a co wibrvbarcej potra bycent zaboacutejcze dlaplusmnwieckiej etyki Najwibrvbarkszym powodem dla ktoacutere-go nie uznaje sibrvbar zordfa za dobro to jego niekorzyst-noplusmncent szczegoacutelnie dla tych ktoacuterzy je czyniiexcl Jeplusmnliwibrvbarc kto twierdzi iraquo moraquona miecent faktycznie poraquoyt-

2Patrz na przykordfad Z powrotem do presokratykoacutew Poppera [38] Tekst Poppera jest przykordfadem spekulacji na temattego czy zyka presokratykoacutew byordfa naukowa czy nie Skoro zaakceptuje sibrvbar czynienie takich paraleli w jedniexcl stronbrvbar todlaczego nie czynicent ich w drugiexcl w celu przewidzenia ewentualnej przyszordfoplusmnci Badacze wypracowali roacuteraquone stanowiskaBurnet [39] uznaordf ich lozobrvbar radykalny przewroacutet w myplusmnleniu ktoacutery zapocziexcltkowaordf jego naukowoplusmncent i racjonalnoplusmncent WedleCornforda ich koncepcje majiexcl nie speordfniacent metodologicznych wymogoacutew nauki Siexcl tordfumaczeniami mitu na jbrvbarzyk pierw-szych pojbrvbarcent abstrakcyjnych [40] Inni jak na przykordfad Vermant [41] i Habermas [42] szukajiexcl sup1roacutedeordf ich myplusmnlenia woacutewczesnych w oacutewczesnych stosunkach spoordfecznych Kolejny autor Lucio Russo odnajduje rewolucjbrvbar naukowiexcl w epocehelenistycznej [43] Przykordfadem krytycznej recenzji tej pracy jest tekst Krzysztofa Stachowiaka [44]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

108 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ki czyniiexclc zordfo tkwiiexclc w faordfszu to pojawia sibrvbar za-gadnienie dobrego zordfa I argumentacja bbrvbardzie po-legaordfa na mieszaniu kontekstoacutew tego co sibrvbar uznajeza godziwe plusmnlepym rozbudzaniu emocji W przy-padku zaplusmn gdy akcentuje sibrvbar szkodliwoplusmncent zordfa dlatego kto je czyni zaczyna sibrvbar je spostrzegacent jakoczyjiexclplusmn prywatniexcl sprawbrvbar nie budzi to emocji po-trzebnych do zmiany przekonalaquo

Protagoras gordfosiordf doktrynbrvbar roacutewnosilnoplusmnci siexcldoacutewprawdziwoplusmnci wszelkich doznalaquo Przeciwko temuoponowaordf Platon szukajiexclc caordfe raquoycie tego za po-mociexcl czego selekcjonuje sibrvbar owe doznania czylimetody I wordfaplusmnnie jej uskrajnienie widacent w pla-tolaquoskim Fedonie gdzie ich wartoplusmncent w ogoacutele zosta-je zanegowana na rzecz nauki o wiedzy wrodzonejw czordfowieku ktoacutera trzeba sobie przypomniecent abyprzygotowacent sibrvbar do prawdziwego bytowania I by-ordfoby nieroztropnoplusmnciiexcl obraraquoenie sibrvbar na ten prze-siiexclknibrvbarty pitagoreizmem dialog skoro opisuje onprzede wszystkim mbrvbarraquone przegotowanie sibrvbar Sokra-tesa do plusmnmierci

Inniexcl doktrynbrvbar odnoplusmnnie pochodzenia religii sfor-muordfowaordf Trazymach stwierdzajiexclc raquoe wymyplusmnliordf jektoplusmn przebiegordfy i miexcldry dla swych korzyplusmnci Na te-mat jego pogliexcldoacutew wordfaplusmnnie toczy sibrvbar w pierwszejksibrvbardze platolaquoskiego Palaquostwa dyskusja Wspoacuteordfcze-snego jej czytelnika zastanowi to raquoe skupia sibrvbar onagordfoacutewnie na tym czym jest sprawowanie wordfadzya nie na owym wymyplusmnleniu zrobieniu Nie zdzi-wi to jeplusmnli sibrvbar wie jak inny stosunek do twoacuterczoplusmncimieli staroraquoytni Woleli oni czbrvbarstokrocent podacent sibrvbar zaznakomitszego autora niraquo pisacent pod nazwiskiemTo nasze czasy sfetyszyzowaordfy produkcyjnoplusmncent czbrvbar-sto nie odroacuteraquoniajiexclc jej od teorii czy praktyki Niezauwaraquoa sibrvbar dowolnoplusmnci w ocenach ani ich zaleraquono-plusmnci od okreplusmnlenia zwiiexclzkoacutew mibrvbardzy niiexcl a plusmnwiatemSam zaplusmn Trazymach sup1le zapisaordf sibrvbar w dziejach sto-jiexclc na czele oligarchicznego przewrotu w Atenachdopuszczajiexclc sibrvbar grabieraquoy i politycznych mordoacutewI raczej nie zapomniano o nim skoro stoicy spe-cjalnie w jego siedzibie ozdobnym portyku zaordfo-raquoyli szkoordfbrvbar lozoczniexcl

Czasem sordfyszy sibrvbar od zwolennikoacutew laicyzmu raquoenikt przecieraquo nie wierzy w Zeusa Jest on bezza-sadny poniewaraquo religie w tym staroraquoytne dalejnas obchodziexcl i moraquona sibrvbar o nie spieracent Nieistnie-nie wyznawcoacutew to rzecz w duraquoej mierze przygodnaKto wie czy nie ma albo nie powstanie neopogalaquo-ski ruch sibrvbargajiexclcy akurat do tradycji antycznychGrekoacutew

Zdarzyordfo mi sibrvbar usordfyszecent kogoplusmn takiego na pew-

nej lozocznej konferencji Dotyczyordfa ona wiaryw sensie epistemologicznym etycznym i religij-nym Referujiexclcy temat lozof odpowiadaordf na py-tanie czy nieuznanie plusmnwiadectwa roacuteraquonych proro-koacutew nie wynika z dogmatycznie przyjbrvbartego natu-ralizmu Wskazaordf na istnienie roacuteraquonych odmiennychod siebie zaordforaquoycieli religii Zacziexclordf pytacent dlacze-go nie zaufacent temu albo innemu Nie zauwaraquoyordfnawet raquoe zgodnie z najprostszym podziaordfem py-talaquo opracowanym przez Ajdukiewicza uraquoyordf formyotwartej a nie dopraszajiexclcej sibrvbar o rozstrzygnibrvbarcie(czy) Roacuteraquoniiexcl sibrvbar one tym iraquo te pierwsze nie siexcldobrze opracowane logicznie Znacznie mniej od-syordfajiexcl do okreplusmnlonej konkretnoplusmnci jako problemu[49] Nie odnioacutesordf sibrvbar roacutewnieraquo do faktu iraquo religiemajiexcl swoje wordfasne wytordfumaczenia w tym tema-cie I ktoplusmn moacutegordfby odpowiedziecent mu retoryczniedlaczego nie wierzycent iraquo Buddbrvbar albo kogo innegotak naprawdbrvbar nawiedziordfy demony Wyjiexcltkowo ordfa-two krytykowacent religibrvbar jeplusmnli wyjmie sibrvbar z niej jakieplusmnpojedyncze twierdzenie Ale moraquona w ten sposoacutebpopeordfnicent bordfiexcld nie widziexclc ich systemowoplusmnci O jegownikliwoplusmnci miaordfo plusmnwiadczycent plusmncisordfe odseparowaniewiary w sensie epistemologicznym etycznym i reli-gijnym Bynajmniej nie przypominaordfo to dobregodeniowania lecz raczej wydobycie roacuteraquonych zna-czelaquo i ich teoretyczne odseparowanie Wygliexcldaordfoto tak jakby jbrvbarzyk daordf sibrvbar idealnie fragmentary-zowacent Nie wystbrvbarpowaordfy w nim wspoacuteordfbrzmieniawspoacuteordfznaczenia konotacje zakodowane wyobra-raquoenia i mity pamibrvbarcent o przeszordfoplusmnci Postawa takawynika z niezrozumienia na czym polega powy-raquoej zarysowana wraraquoliwoplusmncent i duchowe usposobieniehistoryka A przecieraquo ono w dzisiejszych czasachcieszy sibrvbar wielkim powodzeniem jak pisze i uza-sadnia w Czasie historii Philippe Aries

6 Perspektywa historyka

Powyraquoej przeprowadzono odtworzenie prawdopo-dobnego ksztaordftu stosunkoacutew mibrvbardzy Sokratesema Platonem Dokonano go na podstawie auto-biogracznego listu sioacutedmego A przecieraquo gdybymniejsze rozwaraquoania usordfyszaordf jakiplusmn naiwny staro-raquoytny zwolennik Platona moacutegordfby zaprotestowacentw imieniu dialektycznej metody stosowanej przezmistrza plusmnciplusmnlejszej od najplusmnciplusmnlejszej z nauk Ka-zacent plusmnwietne dokonania oddzielicent od owych wiexclt-koacutew egzystencjalnych I z swojego punktu widze-nia miaordfby racjbrvbar bo nie przypadkowo Platon nawejplusmnciu do swej Akademii miaordf napisacent raquoeby nie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 109

wchodziordf do jego przybytku nikt kto nie zna sibrvbarna matematyce Ksztaordft i horyzont tej nauki wy-gliexcldaordf zupeordfnie inaczej niraquo dziplusmn Wyeliminowanouordfamki zastbrvbarpujiexclc je teoriiexcl stosunkoacutew liczbowychi proporcjonalnoplusmnci nie znano liczb ujemnych aprzez liczby ktoacutere moraquona by nazwacent odpowied-nikiem naturalnych rozumiano roacutewnieraquo niektoacuterewartoplusmnci niewymierne Jednostka jako pojedynczacaordfoplusmncent nie podlegaordfa podziaordfom Zastosowacent w od-niesieniu do niej pojbrvbarcie zmiennej a oznaczajiexclcejbok kwadratu albo pierwiastek z trzech to zafaordf-szowacent jiexcl Punkty nie stanowiordfy raquoadnej podsta-wy w geometrii podlegaordfy konstruowaniu odcinekzaplusmn podlegaordf zasadom wyznaczonym przez teoribrvbarproporcji Matematyka opieraordfa sibrvbar na wprowadzo-nym przez pitagorejczykoacutew podziale na liczby pa-rzyste i nieparzyste Te drugie uznawano za wyra-raquoajiexclce wymiernoplusmncent okreplusmnlonoplusmncent Uwidaczniaordfa sibrvbarw nich jedynka jako zasada liczb Rolbrvbar pierwszejwplusmnroacuted nich zajmowaordfa dwoacutejka Oacutewczesne dysku-sje matematykoacutew obracaordfy sibrvbar wokoacuteordf problemu nie-wymiernoplusmnci z ktoacuterego wynikaordfo raquoe nie wszystkomoraquoe zostacent wyraraquoone jako liczba Pytano sibrvbar ja-kim sposobem przekiexcltniexcl moraquona wyrazicent za pomo-ciexcl parzystoplusmnci i nieparzystoplusmnci jednoczeplusmnnie Pogo-dzono sibrvbar z tym Uznano za dowiedziony dualizmw plusmnwiecie bo innym sposobem i z pomociexcl cze-go innego liczono w jednej i drugiej dziedzinie Zstiexcld teraquo wziiexclordf sibrvbar zasadniczy podziaordf nauk mate-matycznych na arytmetykbrvbar i geometribrvbar Zdaniemtakich autoroacutew jak znacznie poacutesup1niejszy Proklosczy Boecjusz wynikaordf on z wyraquoszej koniecznoplusmncia nie z przypadku biexcldsup1 umowy [50]

Z perspektywy minionego czasu raquoiexcldania hipo-tetycznego platonika siexcl plusmnmieszne Podobnie bbrvbardiexclwygliexcldacent za setki lat uroszczenia dzisiejszych na-iwnych wyznawcoacutew naukowoplusmnci aby ostro rozdzie-lacent i nie mieszacent ze sobiexcl raquoycia naukowca i jegometody aby nie kwestionowacent jej staordfoplusmnci i nie-zmiennoplusmnci

Trzeba przyznacent im jedno Umiejbrvbartnie przedsta-wiajiexcl zmiany w nauce ktoacutere zaszordfy w ciiexclgu pa-ruset lat jako kumulacyjny postbrvbarp ale im dalejwstecz z tym wibrvbarkszym trudem im to przycho-dzi W pewnym momencie cofania sibrvbar w przeszordfoplusmncentw trakcie spekulowania okaraquoe sibrvbar iraquo roacutewnie do-brze moacutegordfby opowiadacent o badaniu termodynamikiw zaplusmnwiatach Bo to co przeszordfo jako cenne z prze-szordfoplusmnci to z perspektywy dawnych drobny uordfamektego czym sibrvbar na prawdbrvbar zajmowano o czym spe-kulowano i co tworzono

Obrazujiexclc mogiexcl twierdzicent na przykordfad raquoe za-roacutewno plusmnwibrvbarty Augustyn Spinoza jak i wspoacuteordfczeplusmnnimatematycy siexcl zgodni co do tego raquoe linia daje sibrvbardzielicent w nieskolaquoczonoplusmncent W takim niby prawdzi-wym stwierdzeniu tkwi uproszczenie Drugi z wy-mienionych nazywa niedorzecznoplusmnciiexcl uznane dziplusmntwierdzenie raquoe linia skordfada sibrvbar z punktoacutew Dysku-tuje z wspoacuteordfczesnymi sobie ktoacuterzy siexcldziexcl raquoe wiel-koplusmncent nieskolaquoczona jest niewymierzalna i dlategomaterii nie moraquoe ona przysordfugiwacent Wspoacuteordfczesnamatematyka wspiera zaordforaquoenie jego polemistoacutewJednakraquoe odrzuca ich argumentacjbrvbar wedle ktoacuterejnieskolaquoczonoplusmnci nie da sibrvbar dzielicent i nie ma ich wie-lu co znowu nie bardzo pasuje do koncepcji spino-zjalaquoskiej zgodnie z niiexcl istnieje wielkoplusmncent wordfaplusmnciwajedna nieskolaquoczona niepodzielna [51 52]

Dlatego teraquo czbrvbarsto przyjmujiexcl inniexcl strategibrvbarOznajmiajiexcl iraquo prawdziwa naukowoplusmncent zaczbrvbarordfa sibrvbarw pewnym momencie historii wyjiexcltkowo napro-mieniowanym przez dziejowiexcl opatrznoplusmncent biexcldsup1 ge-niusz twoacutercoacutew W zaleraquonoplusmnci od swojego subiek-tywnego poczucia gdzie kolaquoczy sibrvbar dorzecznoplusmncentw uzasadnianiu ciiexclgordfoplusmnci uznajiexcl iraquo narodziordfa sibrvbarw wieku dziewibrvbartnastym osiemnastym szesna-stym dwunastym Czasem fascynuje ich wyrwa-ny z kontekstu dziejoacutew fragment jakiejplusmn dawniej-szej epoki na przykordfad okres hellenistyczny w sta-roraquoytnoplusmnci Formuordfujiexcl wtedy teoribrvbar okresowych re-gresoacutew wywoordfywanych przez najroacuteraquoniejsze czynni-ki pocziexclwszy od najazdoacutew barbarzylaquocoacutew po nie-lubiane priexcldy lozoczne W ten sposoacuteb zaczy-najiexcl uprawiacent historiozobrvbar wyolbrzymiacent okre-plusmnlone zdarzenia niuanse kosztem innych roacuteraquono-rodnoplusmncent sytuacji postaw bagatelizowacent Postu-lujiexcl dziejowy determinizm ktoacuteremu trzeba sibrvbarpoddacent aby przyspieszycent zachodzenie dziejowychprocesoacutew Stwierdzajiexcl iraquo na danym etapie roz-woju niepodobna aby nieskrbrvbarpowana nauka niedoszordfa do okreplusmnlonego odkrycia Ale zapominajiexclo wieloplusmnci niesprowadzalnych do siebie a roacutewnieprawdziwych opisoacutew rzeczywistoplusmnci Pod faktycz-nie zachodziexclce zdarzenia umykajiexclciexcl czordfowiekowiwielorakoplusmncent podstawiajiexcl wordfasniexcl eschatologiczniexclmitologibrvbar

Czbrvbarsto towarzyszy temu bezkrytyczna apologialubianych osoacuteb kosztem tych ktoacuterych ideaordfoacutew sibrvbarnie podziela Ku przestrodze warto tu przepro-wadzicent pewien eksperyment myplusmnlowy W karaquodejepoce po roacuteraquonych stronach ideologicznych sporoacutewprawdopodobnie opowiadali sibrvbar i dziaordfali ludziewewnbrvbartrznie zakordfamani skaraquoeni roacuteraquonymi rodzaja-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

110 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

mi zordfa Z powodu braku dostbrvbarpu do sumielaquo lu-dzi z przeszordfoplusmnci i ewentualnych plusmnwiadectw nie dasibrvbar w peordfni zwerykowacent tego przypuszczenia od-noplusmnnie dowolnej postaci ktoacutera ongiplusmn zapisaordfa sibrvbarw ludzkiej pamibrvbarci Dysponujiexclc doskonaordfiexcl wiedziexclczbrvbarplusmncent z nich moraquona by sordfusznie i pewnie okreplusmnlicentmianem kameleonoacutew Ukazaordfaby sibrvbar panoramaosobnikoacutew o rozchwianej emocjonalnoplusmnci Upadordfa-by kurtyna unikoacutew koniecznych w ideologicznejwalce znikordfyby maski skrywajiexclce plusmnlepe poraquoiexclda-nia nieporadnoplusmncent nieudolnoplusmncent i faordfsz A skoro takkogo dacent do odstrzaordfu na przykordfad wplusmnroacuted uczest-nikoacutew ideologicznej zawieruchy osiemnastego wie-ku Woltera Newtona Diderota Leibniza Mo-raquoe jak Wiktor Hugo w powieplusmnci Nbrvbardznicy odpo-wiedzialnoplusmnciiexcl za zordfo epoki obarczycent jedynie po-mniejszych dziplusmn juraquo zapomnianych aktoroacutew histo-rii ktoacuterzy nie pojbrvbarli idei swych mistrzoacutew

Historyk musi wibrvbarc w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci wierzycentraquoe ludzie zasadniczo dziaordfali z dobrych pobudekOceniacent postacie tak jakby wszystkie diexclraquoyordfy doroacutewnie realnych i wartoplusmnciowych celoacutew niezaleraquonieod tego ktoacutere wzibrvbarordfy goacuterbrvbar Diexclraquoenia komunistoacutewi nacjonalistoacutew rewolucjonistoacutew i kontrrewolucjo-nistoacutew siexcl roacutewnie cenne lub identycznie bezwar-toplusmnciowe Nie wolno mu w imibrvbar postawy etycznejuzasadniajiexclcej wychodzenie ku przeszordfym pokole-niom bawicent sibrvbar w siexcld ostateczny Nie powinienudawacent raquoe dano mu osiexcldzacent sordfusznoplusmncent realizacjitych a nie innych pomysordfoacutew diexclraquonoplusmnci Powinienpamibrvbartacent o dawnym dziejopisarzu zapewniajiexclcymswych czytelnikoacutew iraquo monarchia to urzeczywist-nienie realnej i sordfusznej idei hierarchii i ordfadu Tylesamo mogiexcl znaczycent za stulecia jego wyroki

Inny jego problem to nieczasowoplusmncent myplusmnlenia Za-uwaraquoy jiexcl karaquody kto wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w historibrvbar zoba-czy jak nieadekwatne siexcl wyobraraquoenia o czasowoplusmncido faktycznego jej upordfywu wiadomoplusmncent swobodnieprzechodzi bez odzwierciedlenia upordfywu lat od bi-twy pod Grunwaldem do odsieczy wiedelaquoskiej kroacute-la Sobieskiego Nie oddaje pamibrvbarcent pojedynczychuszeregowanych dni godzin ani chwil To co zo-staje z czasu to schemat wyolbrzymienia Coplusmn zo-staje zapomniane Zachodziexcl przeskoki od jakiegoplusmndrobnego na chybiordf wybranego szczegoacuteordfu co aku-rat utkwiordf z lektury misternie utkanej monograina przykordfad kataru wodza na dzielaquo przed bitwiexcldo prawdy o wielkim i przeordfomowym wydarzeniuklbrvbarsce pod Waterloo

Dziejami peordfnymi swych nieprzewidywalnychobrotoacutew kieruje przypadek zbioacuter swobodnych

i pojedynczych ludzkich decyzji albo siordfa Wy-myka sibrvbar ona ludziom im bardziej chciexcl sibrvbar ze swejjednostkowoplusmnci wyrwacent ordfudziexclc sibrvbar iraquo majiexcl wpordfywna wydarzenia narody i ludy Ciekawie to wyra-ziordf i uzasadniordf Lew Toordfstoj o czym obszernie pisaordfIsaiach Berlin analizujiexclc jego twoacuterczoplusmncent [53] Ho-ryzontem czasu waraquonego dla przecibrvbartnego Polakajest druga wojna plusmnwiatowa dla Wbrvbargra to zaplusmn nie-szczbrvbarplusmncia ktoacutere spotkaordfy jego naroacuted po pierwszejwojnie Jednakraquoe nie ma w tym niczego zordfego Pa-mibrvbarcent i myplusmnl oparta na niej nie moraquoe w peordfni przy-legajiexclc do najroacuteraquoniejszych doplusmnwiadczelaquo bo peordfniinne rolewiadomoplusmncent przypomina wprawnego artystbrvbar co

lekkim szkicem wyraraquoa wiele wibrvbarcej i lepiej niraquo zbytwierna fotograa Ponadto o wszelkich jej ewen-tualnych bordfbrvbardach zapomnieniach moraquona sibrvbar do-wiedziecent tylko gdy bordfbrvbardy zostaniexcl usunibrvbarte Peordf-ne oddanie czasu historycznego wymagaordfoby jegopowtoacuterzenia Model musiaordfby w peordfni utoraquosamicentsibrvbar ze swym przedmiotem Moraquona powiedziecent raquoehistoria zasordfuguje na miano nauki o ile istniejecoplusmn takiego jak intuicja Bergsona w wersji intersu-biektywnej Moacutewiiexclc inaczej bezpoplusmnredni kontaktumoraquoliwia wgliexcld w plusmnwiat roacutewnie wiele znaczy ko-respondencja jak i koherencja w odniesieniu doprawdy Niewiexcltpliwie historia musi bycent naukiexcl po-niewaraquo ludzkoplusmncent podlega czasowi zycznemu Wy-mogi etyczne sprzeciwiajiexcl sibrvbar wyordfiexclcznie poroacutew-nawczemu (koherencyjnemu) sposobowi uprawia-nia tej nauki A wibrvbarc coplusmn takiego istnieje

7 Dalsze uwagi o metodzie

Powyraquoej oddane wyjplusmnciowe pozytywne otwartenieuprzedzone nastawienie do plusmnwiata w odmien-nej postaci moraquona znalesup1cent w innych dziedzinachStanowi ono pewien wymoacuteg ktoacutery domaga sibrvbar uza-sadnienia poza samiexcl tiexcl dziedziniexcl Realizowanie gow jej obrbrvbarbie grozi tendencyjnoplusmnciiexcl i niewiarygod-noplusmnciiexcl Dotyczy to szczegoacutelnie nauk spoordfecznychi humanistycznych gdzie ordfatwo o pokusbrvbar tworze-nia nowych narracji Na przykordfad w przypadkuhistoryka oznacza to chocentby pisanie ku pokrzepie-niu serc narodu a u socjologa uzasadnienie sordfusz-noplusmnci wprowadzania swobody obyczajowej Ana-logiczne pokusy groraquoiexcl zapewne takraquoe przedstawi-cielom nauk plusmncisordfych szczegoacutelnie w bardziej teo-retycznych obszarach jak wyjaplusmnnianie powstaniawszechplusmnwiataJak sytuacja wygliexclda w przypadku autentyczne-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 111

go realnie istniejiexclcego uczonego o peordfnej i nieschi-zofrenicznej osobowoplusmnci Dla tych co nie uwaraquoajiexclgo jedynie za maszynbrvbar do odkrycent biernie podda-niexcl sibrvbar metodzie roacutewnie wiele znaczy zaroacutewno jegoegzystencja badanie rzeczywistoplusmnci jak i reeksjanad metodiexcl wiadczy o tym popularnoplusmncent ksiiexcl-raquoek stawiajiexclcych sobie za cel przybliraquoanie ludz-kiej strony raquoycia naukowca Ostatnio na przykordfadukazaordfa sibrvbar bardzo ciekawa ksiiexclraquoka Coacuterka Galile-

usza Rzecz o nauce wierze i miordfoplusmnci Sobela Da-va Opowiada ona o serdecznych relacjach mibrvbardzyznakomitym astronomem i jego coacuterkiexcl Wielu po-pularyzatoroacutew nauki w praktyce odwoordfuje sibrvbar dociekawostek z raquoycia nawet jeplusmnli juraquo po raz setnyzapewnili publicznoplusmncent o oddzielnoplusmnci i autonomicz-noplusmnci metody naukowej Sekret polega na tym raquoeobowiiexclzuje ona w ramach procedur badawczychtylko dla pewnego etapu dziaordfalaquo w ktoacuterym waraquonejest to aby spekulacja z braku plusmnwieraquoych danychnie staordfa sibrvbar jaordfowa

Przygliexcldanie sibrvbar pozanaukowemu zapleczu na-uki to bynajmniej nie nowoplusmncent wprowadzona przezpostmodernistoacutew czy takich lozofoacutew jak KuhnZnakomity polski lozof naleraquoiexclcy juraquo do klasykoacutewStanisordfaw Ossowski napisaordf przed wojniexcl w trzy-dziestym sioacutedmym roku do dziplusmn zasadniczo aktual-ny tekst opisujiexclcy najroacuteraquoniejsze teoretycznie moraquo-liwe a zarazem faktycznie wystbrvbarpujiexclce powiiexclzaniamibrvbardzy uprawianiem nauki a resztiexcl raquoycia naukow-ca Stanowi on reeksjbrvbar na podstawie dyskusji mibrvbar-dzy Suchodolskim a Kotarbilaquoskim Pierwszy doko-naordf podziaordfu naukowcoacutew na kierujiexclcych sibrvbar ksztaordf-towaniem wordfasnej egzystencji i skupiajiexclcych sibrvbar nabezinteresownym szukaniu prawdy Kotarbilaquoski tiexclpierwsziexcl postawbrvbar okreplusmnliordf mianem sublimowanegoegoizmu

Autor tekstu przeprowadziordf wordfasniexcl klasykacjbrvbarSzukajiexclcych bezinteresownie rozumiejiexclcych na-ukbrvbar jako rodzaj intelektualnej rozrywki estetycz-nego nastawienia podzieliordf na tych co uwaraquoajiexcl jiexclza podporziexcldkowaniexcl spoordfeczelaquostwu i na odwroacutetWplusmnroacuted roacuteraquonych czynnikoacutew uzasadniajiexclcych takiexclpostawbrvbar wymieniordf zaroacutewno potrzeby spoordfecznegoprestiraquou jak i przekonanie iraquo badajiexclc sordfuraquoy sibrvbarpoznaje Boga Zauwaraquoyordf raquoe pewna doza utylita-ryzmu nie musi od razu oznaczacent rezygnacji z me-tody Ona wordfaplusmnnie gwarantuje nauce owocnoplusmncentNastbrvbarpnie przedstawiordf mechanizmy jakie zacho-dziexcl gdy dochodzi do kolizji mibrvbardzy naukiexcl a zapo-trzebowaniami spoordfecznymi U osoacuteb nastawionychspoordfecznie ich przekonania ideowe przewaraquoiexcl nad

innymi racjami Pozostali zaplusmn opriexcl sibrvbar na nieuza-sadnianej wierze w dobroczynny wpordfyw wszyst-kich dalszych konsekwencji naukowego rozwojuDla autora wibrvbarkszym zagroraquoeniem dla postulatunaukowego obiektywizmu niraquo religie siexcl ideologiebo te drugie domagajiexcl sibrvbar od naukowcoacutew aktyw-nej sordfuraquoalczoplusmnci a nie tylko nienaruszania okreplusmnlo-nych dogmatoacutew W jego analizie jest teraquo miejscena perspektywbrvbar poroacutewnawcziexcl Pisze o tym jakdopasowujiexcl sibrvbar roacuteraquone skordfonnoplusmnci intelektualne doroacuteraquonych dziedzin czy teorii rozwiiexclzujiexclcych okre-plusmnlone problemy Na przykordfad biologiczniexcl rolbrvbar te-go co wrodzone w antropologii bardziej akcen-tujiexcl osoby o nastawieniu konserwatywnym Zwo-lennicy zmian spoordfecznych zwykle broniiexcl pogliexclduo duraquoym wpordfywie kultury na jednostkbrvbar Skordfania-jiexclc sibrvbar ku takim a nie innym rozwiiexclzaniom na-ukowym diexclraquoiexcl plusmnwiadomie biexcldsup1 podplusmnwiadomie doupowszechnienia sibrvbar wordfasnych pogliexcldoacutew na plusmnwiatW nauce wprawdzie spory siexcl bardziej rozstrzygal-ne niraquo gdzie indziej ale ich przedmiot bliraquoszy te-mu co zewnbrvbartrzne niraquo temu co wewnbrvbartrzne umy-ka proacutebom przeordforaquoenia na plusmnwiatopogliexcldowe wizjei oczekiwania Autor zauwaraquoa na przykordfad iraquo z po-cziexcltku za opisem rzeczywistoplusmnci i metodiexcl Freudaopowiadali sibrvbar zwolennicy swawolniejszych obycza-joacutew a potem gdy zauwaraquoono inne jej aspekty do-cenili jiexcl apologeci religii Pisze on roacutewnieraquo bardziejogoacutelnie o tym jak zajmowanie sibrvbar okreplusmnlonymi za-gadnieniami potra wyolbrzymicent rolbrvbar okreplusmnlonychfaktoacutew w wizji plusmnwiata Chociaraquoby psycholog na codzielaquo obcujiexclc z powiiexclzaniami biologicznego ciaordfaz psychikiexcl nieordfatwo przyjmie koncepcjbrvbar nieplusmnmier-telnej substancjalnej duszy [54]

8 Zakolaquoczenie

Wybitny polski logik ukasiewicz miaordf kiedyplusmn po-wiedziecent raquoe istnieje logiczne i ontologiczne prawoniesprzecznoplusmnci psychologiczne prawo niesprzecz-noplusmnci nie istnieje i nie obowiiexclzuje Zdanie to plusmnwiet-nie oddaje zarysowaniexcl w tekplusmncie sytuacjbrvbar Ukaza-no przecieraquo na jak wiexcltordfych podstawach opiera sibrvbarprzekonanie licznych raquoe z sensem dyskutujiexcl o wie-dzy i wierze biexcldsup1 o racjonalnoplusmnci i irracjonalno-plusmnci kulturze pierwotnej i wspoacuteordfczesnej biexcldsup1 jakiminnym przeciwstawieniu Gdyby chcieli postiexclpicentinaczej problem rozwiiexclzaordfby sibrvbar sam W ontolo-gii i logice sprzecznoplusmnci nie ma Jednakraquoe raquoadenczordfowiek w peordfni z siebie nie wyjdzie Wyobraraquoe-nie o czymplusmn takim odwoordfuje sibrvbar do poznania przez

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

112 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ascezbrvbar Diexclraquoenie do niej i opory przed niiexcl to kolejnasprzecznoplusmncent wewnbrvbartrzna Sordfuraquoy ona jak karaquoda in-na do dziaordfania Peordfni rolbrvbar przedstawienia Gdybyw peordfni je zobiektywizowacent staordfoby sibrvbar ono jbrvbarzy-kiem nierozroacuteraquonialnym od swego przedmiotu jakw przypadku nauk plusmncisordfych

Trzeba sibrvbar z tym pogodzicent raquoe wbrew temu conaiwnie moacutewiiexcl niektoacuterzy naturaliplusmnci w czordfowie-ku tkwi skordfonnoplusmncent i potrzeba aby wiedza byordfaczymplusmn roacutewnie uniwersalnym i roacutewnie ekskluzyw-nym Zmieniajiexcl sibrvbar tylko formy wyrazu Zakolaquoczbrvbar

uwagiexcl Wittgensteina na temat wiary [55] Odsordfa-nia ona spoacuter o wiarbrvbar jako grbrvbar formuordf

Przypuplusmncentmy raquoe ktoplusmn wierziexclcy powie-dziaordf Wierzbrvbar w Siexcld Ostateczny a jana to Coacuteraquo nie jestem taki pewien Bycentmoraquoe Stwierdzilibyplusmncie iraquo mibrvbardzy namirozwiera sibrvbar ogromna przepaplusmncent Gdybyon rzekordf Przelatuje nad nami niemiec-ki (wrogi- przyp autora) samolot a jana to Bycent moraquoe Nie jestem pewienstwierdzilibyplusmncie raquoe wiele nas ordfiexclczy

Literatura

[1] K Jaspers Wiara lozoczna wobec objawienia str 290292 (Znak Krakoacutew 1999) Przekordfad GrzegorzSowinski

[2] S Blackburn Oksfordzki sordfownik lozoczny (Ksiiexclraquoka i Wiedza Warszawa 2004) Poskie wydanie podredakcjiexcl Jana Wolelaquoskiego

[3] D Leszczylaquoski Mibrvbardzy wiexcltpieniem a wiariexcl Proacuteba charakterystyki renesansowego sceptycyzmu StudiaPhilosophica Wratislaviensia tom I str 115131 (Instytut Filozoi Uniwersytetu Wrocordfawskiego 2006)

[4] J Wolelaquoski Epistemologia str 2223 (PWN Warszawa 2005) Autor utrzymuje raquoe staroraquoytni Grecy nieznali religijnego znaczenia sordfowa wiara Nie moacutewi jednak jak to pogodzicent z faktem raquoe lozoastaroraquoytna czerpaordfa peordfnymi garplusmnciami z zastanego jbrvbarzyka mitologicznego a pitagoreizm uwaraquoa sibrvbar zaracjonalizacjbrvbar teistycznego orzmu Religia ta uznawaordfa ciaordfo za wibrvbarzienie duszy ktoacutera musi pokutowacentza pychbrvbar Dopuplusmnciordfa sibrvbar jej w okresie preegzystencji Dzibrvbarki praktykom ascetycznym i wtajemniczeniommoraquoe ona sibrvbar oczyplusmncicent i powroacutecicent do bytowania z Bogiem W literaturze poplusmnwibrvbarconej badaniu sup1roacutedeordfmoraquona znalesup1cent oceny bardzo pochlebnie wypowiadajiexclce sibrvbar na temat poziomu plusmnwiadomoplusmnci religijnejstaroraquoytnych Grekoacutew Patrz np [5]

[5] K Bielawski Papirus z Derveni Najwibrvbarksze odkrycie ilologiczne w XX wieku Kronos 6 208221(2008)

[6] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[7] J Krakowski Mathesis I metazyka- studium metodologiczne przeordfomu kartezjalaquoskiego str 2051(Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocordfawskiego Wrocordfaw 1992)

[8] F Copleston Historia lozoi str 5165 (PAX Warszawa 2004)

[9] K Kondrat Racjonalnoplusmncent i konikt wierzelaquo religijnych str 352 (Wydawnictwo UniwersytetuWrocordfawskiego Wrocordfaw 2002)

[10] ibidem str 351357 Warto zauwaraquoycent raquoe o wiele wczeplusmnniej niraquo takie koncepcje pojawiordf sibrvbar sceptycznyargument z wieloplusmnci religii Moraquona uwaraquoacent je wibrvbarc za swoistiexcl reakcjbrvbar plusmnwiadcziexclciexcl o czystohermeneutycznym charakterze sporu o religibrvbar Gdyby bowiem argumenty te miaordfy faktycznie innycharakter dawno rozstrzygnbrvbarordfyby spoacuter zamiast prowadzicent do ciiexclgordfych przesunibrvbarcent w obrbrvbarbie ideowychdyskursoacutew

[11] J Bochelaquoski Sens raquoycia i inne eseje str 163187 (Philed Krakoacutew 1993)httpwwwpolonicanetSens_Zycia_JMBochenskihtm

[12] J Wolelaquoski Epistemologia str 367369 (PWN Warszawa 2005)

[13] G Anscomie i P Geach Trzej lozofowie str 2288 (Instytut Wydawniczy PAX Warszawa 1981)Przekordfad Bohdan Chwiedelaquoczuk Dokordfadniej Arystoteles okreplusmnla substancjbrvbar pierwsziexcl jako to co nie jestorzekane o podmiocie i nie moraquoe znajdowacent sibrvbar w nim Substancjami drugimi nazywa gatunki i rodzajePodana pozycja bardzo dobrze omawia jak naleraquoy rozumiecent arystotelesowskiexcl koncepcjbrvbar substancji oraznarosordfe wokoacuteordf niej nieporozumienia Arystoteles do kategorii zaliczyordf substancje iloplusmncent jakoplusmncent stosunekmiejce czas poordfozenie stan dziaordfanie doznawanie (Kategorie 1b-2b [14])

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 113

[14] Arystoteles Kategorie [W] Arystoteles Dzieordfa wszystkie tom 1 (PWN Warszawa 2003)

[15] J Wolelaquoski Epistemologia str 370372 (PWN Warszawa 2005)

[16] N Hartman Metazyka poznania str 99115 (IFIS PAN Warszawa 2007) Przekordfad Ewa Drzazgowska iPaweordf Piszczatowski

[17] S Judycki Ewolucja epistemologii w XX wieku kontynuacja czy zmiana tematu [W] KsibrvbargaPamiiexcltkowa VII Polskiego Zjazdu Filozocznego w Szczecinie str 140148 (Wydawnictwo NaukoweUniwersytetu Szczecilaquoskiego Szczecin 2005)httpwwwkullublinplfiles108Ewolucja20epistemologii20w20XX20wiekupdf

[18] M Heller Filozoa i wszechplusmnwiat- wyboacuter pism str 82101 (Universitas Krakoacutew 2006)

[19] F Bacon Novum Organum str 175203 (PWN 1955) Przekordfad Jan Wikariak

[20] A Szyjewski Etnologia religii str 133155 (Zakordfad wydawniczy Nomos Krakoacutew 2001)

[21] ibidem str 293321

[22] ibidem str 4754

[23] B Skarga Kordfopoty intelektu- mibrvbardzy Coonteem a Bergsonem str 460494 (PWN Warszawa 1975)

[24] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 1329 (PWN Warszawa 2007)

[25] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego str 45 (Zielona Sowa Krakoacutew 2004) Przekordfad DMisztal i P Sieczkowski

[26] P Okoordfowski Lukrecjusz i Lem antyreligijnoplusmncent i ascetyczny hedonizm Przegliexcld lozoczny nowa seria16(2) 157171 (2007)

[27] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 215257 (PWN Warszawa 2007)

[28] I Krolaquoska Sokrates str 1561 (Wiedza Powszechna Warszawa 2001) W paragrae bezboraquonictwointerpretowano wyordfiexclcznie jako orzekanie o ciaordfach niebieskich deprawowanie mordfodzieraquoy wprowadzanienowych bogoacutew Przepis by wordfaplusmnciwie martwy skoro nie byordfo problemoacutew z kupnem ksiiexclraquoek Anaksagorasaktoacutery twierdziordf raquoe sordfolaquoce to rozgrzane raquoelazo Akceptowano kulty orckie ocjalnie uznane za palaquostwoweprzez tyrana Pizystrata

[29] ibidem str 1561

[30] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 148149 (PWN Warszawa 2007)

[31] Platon Palaquostwo 327b-331b Przekordfad Wordfadysordfaw Witwicki

[32] Platon Eutyfron 4-5 [W] Eutyfron Obrona Sokratesa Kriton (PWN Warszawa 1958) PrzekordfadWordfadysordfaw Witwicki Jego wstbrvbarp do dialogu razi tendencyjnoplusmnciiexcl i ferowaniem wyrokoacutew z pozycjiuczonego psychologa Poruszony w dialogu problem statusu wartoplusmnci ze wzglbrvbardu na ktoacutere sibrvbar dziaordfa niejest jednoznacznie rozstrzygnibrvbarty Dla Platona dziaordfa sibrvbar dobrze ze wzglbrvbardu na dobro Ale juraquo dla Spinozycoplusmn jest dobre ze wzglbrvbardu na to raquoe sibrvbar do tego diexclraquoy Ponadto Witwicki uwaraquoa tytuowego Eutyfrona doplusmncentjednoznacznie za pozbawionego uczucent zdeprawowanego przez religibrvbar fanatycznego talmudystbrvbar Jednakraquoenie jest roacutewnie dociekliwy i staranny w ocenie jego ojca Pracownik najemny zabiordf kogoplusmn w czasie burdypijackiej Zostaordf przez niego zwiiexclzany i wrzucony do doordfu Przez nieuwagbrvbar przyprawiono go o plusmnmiercentPomimo tego raquoe w dialogu braku pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent lozocznych wyraquoszoplusmncent przypisaordfSokratesowi Ma on (nie tylko w tym dialogu) peordfnicent rolbrvbar protoplasty wszystkich przyszordfych przeciwnikoacutewzwiiexclzkoacutew mibrvbardzy religiiexcl i etykiexcl Dla innego tordfumacza Ryszarda Legutki jest on zaplusmn kimplusmn kto ordfiexclczy wsobie wiexcltki antytradycjonalistycznej religii indywidualistycznej i tradycjonalistycznej religiikolektywistycznej [33] Rozwaraquoa jego stanowisko jako ewentualne rozwinibrvbarcie lozoczno-politycznychpogliexcldoacutew reformatora Aten Solona Ponadto na okordfadce tego znajduje sibrvbar opinia lozofa JoacutezefaTischnera Jego zdaniem treplusmncent dialogu od wiekoacutew jest punktem wyjplusmncia dla chrzeplusmncijalaquoskich myplusmnlicielirozwaraquoajiexclcych problem istoty poboraquonoplusmnci Witwicki bywaordf sup1le oceniany juraquo za swego raquoycia Przykordfademtego negatywne ostre wypowiedzi Wincentego Lutosordfawskiego (uznany na plusmnwiecie autor przeordfomowych wlologii badalaquo stylometrycznych nad Platonem) patrz [34]

[33] Platon Eutyfron (Wydawnictwo Literackie 1998) Przekordfad Ryszard Legutko

[34] T Mroacutez Wincenty Lutosordfawski Polskie badania nad Platonem str 25 (Nakordfad Autora przywspoacuteordfudziale nausowym Zakordfadu Historii Filozoi Instytutu Filozoi Uniwersytetu ZielonogoacuterskiegoZielona Goacutera 2003)

[35] A Krokiewicz Moralnoplusmncent Homera i etyka Hezjoda str 5199 (PAX Warszawa 1959)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

114 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

[36] ibidem str 201276

[37] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 103120 (PWN Warszawa 2007)

[38] K Popper Z powrotem do presokratykoacutew [W] Drogi do wiedzy domysordfy i refutacje (PWN Warszawa1999) Przekordfad Stefan Amsterdamski

[39] J Burnet Early Greek Philosophy (A amp C Black Ltd London 1920)httpclassicpersuasionorgpwburnetindexhtm

[40] F M Cornford Czy lozoa jolaquoska byordfa naukowa [W] Przegliexcld lozoczny X (IFiS PAN 2001)Przekordfad W Wrotkowski

[41] J Vermant roacutedordfa myplusmnli greckiej (Sordfowo-Obraz-Terytoria Gdalaquosk 1996) Przekordfad Jerzy Szacki

[42] J Habermas Interesy konstytuujiexclce poznanie Coloqua Communia 2(19) (1985)

[43] L Russo Zapomniana rewolucja (Universitas Krakoacutew 2005)

[44] K Stachowiak Recenzja ksiiexclraquoki L Russo pt Zapomniana rewolucja Hybris 6 (2006) Internetowypoacuteordfrocznik zwiiexclzany z Instytutem Filozocznym na Uniwersytecie oacutedzkimhttpwwwfilozofunilodzplhybrispdfStachowiak20-20recenzjapdf

[45] ibidem str 121139

[46] ibidem str 215232

[47] J Gajda-Krynicka Soplusmnci str 87108 (Wiedza Powszechna Warszawa 1989)

[48] ibidem str 252260

[49] W Marciszewski (red) Logika formalna- zarys encyklopedyczny str 296310 (PWN Warszawa 1987)

[50] Z Kroacutel Apologia matematyki pitagorejskiej Przegliexcld lozoczny nowa seria 16(1) 521 (2007)

[51] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[52] Spinoza Etyka Czbrvbarplusmncent I przypisek do twierdzenia 15

[53] I Berlin Rosyjscy mysliciele str 2185 245267 (Proacuteszylaquoski i spoacuteordfka Warszawa 2003)Przekordfad Sergiusz Kowalski

[54] S Ossowski O nauce str 103124 (PWN Warszawa 1967)

[55] L Wittgenstein Wykordfady o religii i etyce str 8687 (Znak 1995) Przekordfad Wojciech Sadyhttpsadyumcslublinplwittgensteinwwhtm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

  • Wstep
  • Podstawowe roacuteznice pomiedzy wiara a wiedza
  • Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary
  • Dylemat wiary nr 2 Co istnieje
  • Podsumowanie
  • Wstep
  • Podstawowe problemy swiatopogladowe
  • Czym jest prawda
  • Znaczenia pojec wiara i wiedza
  • Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnosc
  • Czy mozliwy jest swiatopoglad oparty na nauce
  • Optymalizm -- przykład niescjentycznego pogladu na swiat afirmujacego nauke
  • Podsumowanie i wnioski
  • Wstep
  • Definicje wiary i religii
  • Wiedza i poznanie
  • Uwagi o metodzie
  • Metoda genetyczna w badaniach historycznych
  • Perspektywa historyka
  • Dalsze uwagi o metodzie
  • Zakonczenie
Page 2: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?

ccopy ORF 2008 Warszawa 29 lipca 2008 ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne

Redaktor Naczelny

Marek Antas

Redaktor Techniczny

Paweordf Jaczun

Redaktorzy

Jarek Diexclbrowski

Krystian Karczylaquoski

Piotr Rucilaquoski

ccopy Otwarte Referarium Filozoczne 2008

28 lipca 2008

ISSN (number pending)

Spis Treplusmnci

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

Od Redakcji 1

ukasz Remisiewicz

Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu 4

Marek Antas

Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznych konse-

kwencjach dyskusji lozocznych 11

Adam Hajduk

Wiedza cuda i mistycyzm 22

Jarek Diexclbrowski

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 35

Michaordf Dyszylaquoski

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 49

Dariusz Kot

Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera 61

Kantsade Dewolter

Jaka wiedza jaka wiara 94

Otwarte Referarium Filozoczne 1 1-3 (2008)

Od Redakcji

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

21 lipca 2008

Po wielu miesiiexclcach przygotowalaquo oddajemy doriexclk czytelnikoacutew pierwszy zeszyt Otwartego Refe-rarium Filozocznego (ORF) Poniewaraquo jest to ze-szyt pierwszy chcielibyplusmnmy pokroacutetce opisacent w tymsordfowie wstbrvbarpnym nie tylko zawartoplusmncent artykuordfoacutew(jak to czynicent bbrvbardziemy w karaquodym kolejny zeszy-cie) lecz takraquoe idebrvbar i formbrvbar Referarium

Geneza i formuordfa ORF

U genezy Referarium leraquoy proacuteba zaradzenia pew-nemu dysonansowi Otoacuteraquo karaquody czordfowiek idzieprzez raquoycie kierujiexclc sibrvbar wskazaniami swoich pogliexcl-doacutew na plusmnwiat Nie dla karaquodego jest jednak oczywi-ste jaki plusmnwiatopogliexcld wybracent na swego doradcbrvbarofert zaplusmn nie brakuje Wielu pragnie by tego waraquo-nego wyboru nie oddawacent przypadkowi lecz abyzdecydowaordfy o nim czynniki kompetentne i wia-rygodne Jak jednak rozpoznacent tutaj kompeten-cjbrvbar i wiarygodnoplusmncent Nie karaquody moraquoe poplusmnwibrvbarcicent sweraquoycie lozoi Powiadajiexcl zresztiexcl raquoe gdy wreszciezdobbrvbardzie sibrvbar miexcldroplusmncent to nie stanie juraquo czasu byz niej korzystacent Ogromna wibrvbarkszoplusmncent poszukujiexcl-cych skazana jest wibrvbarc na dorywcze przemyplusmnleniana rozmowy ze znajomymi lub na forach dysku-syjnych oraz na okazyjniexcl lekturbrvbar Zbyt dociekliwedyskusje ordfatwo przeradzajiexcl sibrvbar jednak w koniktyDotykacent bowiem musziexcl spraw trudnych waraquonycha przy tym nie do kolaquoca przemyplusmnlanych i przez towszystko draraquoliwych Ksiiexclraquoki zaplusmn co prawda bywa-jiexcl gordfbrvbarboko przemyplusmnlane i cierpliwoplusmnci im nie braku-je lecz pytalaquo zadawacent im nie sposoacuteb Dyskusje nawysokim poziomie moraquona toczycent w czasopismachnaukowych niestety czynny udziaordf mogiexcl w nichbracent praktycznie tylko specjaliplusmnci I tak pojawia sibrvbarrozdsup1wibrvbark pomibrvbardzy otwartoplusmnciiexcl na idee i pytaniaz jednej strony a jakoplusmnciiexcl - z drugiej

Aby przybliraquoycent sibrvbar do trudnego celu jakim jestzmniejszenie tego dysonansu Referarium przyj-

muje specjalniexcl formuordfbrvbar (Deklaracja ProgramowaORF [1]) Karaquody zeszyt poplusmnwibrvbarcony jest osobnemutematowi wybieranemu gordfoacutewnie na podstawie dys-kusji na stowarzyszonych forach dyskusyjnych1Manuskrypty moraquoe nadsyordfacent karaquody Aby tekst sibrvbarukazaordf nie moraquoe jednak stanowicent polemiki z po-gliexcldami konkretnych osoacuteb lecz musi przedstawiacentproblemy i rozwiiexclzania tak jak to widzi autorna podstawie wordfasnych przemyplusmnlelaquo i poszukiwalaquo(takraquoe poszukiwalaquo w literaturze) Przed przyjbrvbar-ciem do publikacji artykuordf jest wysyordfany do conajmniej dwoacutech niezaleraquonych recenzentoacutew o roacuteraquo-nych pogliexcldach Recenzja jest podwoacutejnie anoni-mowa autor nie zna nazwiska recenzenta recen-zent w chwili pisania recenzji nie zna nazwiska au-tora Celem recenzji jest zapewnienie by tekstyspeordfniaordfy warunki neutralnoplusmnci osobistej byordfy czy-telne oraz prawidordfowo i w dostatecznym zakresieodnosiordfy sibrvbar do opublikowanych sup1roacutedeordf Dla zacho-wania otwartoplusmnci Referarium na idee i pytania opi-nia recenzentoacutew o poprawnoplusmnci argumentoacutew i py-talaquo zawartych w pracy nie wpordfywa na decyzjbrvbar opublikacji Recenzenci siexcl jednak proszeni o sfor-muordfowanie i staranne uzasadnienie takiej opiniiAutor ma prawo dowolnie korzystacent z tych uwag wcelu uzyskania jak najwibrvbarkszej kompletnoplusmnci czy-telnoplusmnci i merytorycznej poprawnoplusmnci artykuordfu

Zeszyty Referarium siexcl dostbrvbarpne bezpordfatnie za-roacutewno w formie stron internetowych jak i w for-macie pdf do wydruku dwustronnego2

Omoacutewienie treplusmnci artykuordfoacutew ORF 1

Do pierwszego zeszytu Referarium nadesordfanoosiem prac Z tego do publikacji zostaordfo ostatecz-nie przyjbrvbartych siedem

Temat do ktoacuterego nawiiexclzujiexcl wszystkie artyku-ordfy jaki ukazaordfy sibrvbar w niniejszym zeszycie ORFbrzmi Dylematy wiary w obliczu wiedzy Juraquo

1wiatopogliexcldowe Filozoczne Naukowe i Artystyczne forum (sniaforapl) i serwis Ateistapl (wwwateistapl)2Naukowy serwis informacyjny Minds (wwwmindspl) dziaordf ORF

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

2 Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF ORF 1 1-3 (2008)

sam oacutew temat nasuwa przypuszczenie o istnieniupewnego koniktu mibrvbardzy tymi dwoma rodzajamipogliexcldoacutew Szerokie spektrum pogliexcldoacutew prezento-wanych przez naszych autoroacutew stanowi ilustracjbrvbarsordfusznoplusmnci tego przypuszczeniaZnajdzie sibrvbar w naszym zeszycie bowiem naj-

pierw krytyka metazyki transcendentnej i reali-zmu z pozycji empirystycznych (ukasz Remisie-wicz [2]) Autor jest zdania raquoe skoro wiara w Boganie posiada raquoadnej treplusmnci intencjonalnej nie jestodniesiona do niczego co miaordfoby sup1roacutedordfo w do-plusmnwiadczeniu to nie moraquona wrbrvbarcz moacutewicent o czymplusmntakim jak wiara w BogaKolejny autor Marek Antas [3] problem stosun-

ku wiara wiedza wpisuje w proces racjonaliza-cji plusmnwiata zachodniego argumentujiexclc iraquo to wordfa-plusmnnie nieograniczone roszczenia rozumu do panowa-nia nad plusmnwiatem posuwajiexclce sibrvbar araquo do pragnieniaposiadania autonomicznej wiedzy o Bogu dopro-wadziordfy w wyniku zordforaquoonego procesu historyczne-go do powstania ideologii zordfa Grzechem pierwo-rodnym noworaquoytnego racjonalizmu miaordfo wibrvbarc bycentusiordfowanie dowiedzenia istnienia Boga w oparciuo sam rozum bez wsparcia ordfaskiTon manichejski nie dominuje jednak w naszym

zeszycie Autorzy pozostaordfych artykuordfoacutew proacutebujiexclbowiem zordfagodzicent dychotomibrvbar mibrvbardzy wiariexcl a wie-dziexcl Adam Hajduk [4] pragnie zasypacent tbrvbar przepaplusmncentmetodami ktoacutere uwaraquoa za moraquoliwe do zaakcepto-wania zaroacutewno przez teistoacutew jak i ateistoacutew przezsceptyczne ale i otwarte poszukiwania w sferzeponadnaturalnej przez krytyczne badanie cudoacutewprzeraquoycent mistycznych i uprawianie metazykiJarek Diexclbrowski [5] pragnie z kolei rozordfadowacent

napibrvbarcie mibrvbardzy naukiexcl a wiariexcl z pozycji agnosty-ka Proponuje zrezygnowacent z niewykonalnych jego

zdaniem roszczelaquo do poznania prawdy absolutnejNastbrvbarpnym etapem budowy spoacutejnego plusmnwiatopogliexcl-du jest powiiexclzanie kryterium prawdy z celem jakiprzed plusmnwiatopogliexcldem sibrvbar stawia

Takraquoe Michaordf Dyszylaquoski [6] stara sibrvbar ukazacent bez-podstawnoplusmncent scjentyzmu Nauka nie jest kompe-tentna do tego by wypowiadacent sibrvbar na temat sferyponadnaturalnej a raquoiexcldania scjentystoacutew siexcl roacutewnieniebezpieczne dla religii jak dla nauki

Dariusz Kot [7] opisuje natomiast zawoacuted jakie-go doznaordfa w jego opinii krytyka biblijna w ze-tknibrvbarciu z dzieordfem Benedykta XVI pt Jezus z Na-zaretu Nadzieje na dialog wiary z naukiexcl zostaordfyzaprzepaszczone przez sup1le rozumianiexcl apologetykbrvbar

W ostatnim tekplusmncie autor uraquoywajiexclcy pseudoni-mu literackiego Kantsade Dewolter3 [8] wskazujew jaki sposoacuteb dyskurs wiara wiedza odchodziod racjonalnoplusmnci oraz jak moraquona temu zaradzicentPrzygotowanie wspoacutelnego gruntu do dyskusji mo-raquoe ukazacent pozornoplusmncent wielu dylematoacutew

Oczywiplusmncie nie jest moraquoliwe wyczerpanie tema-tyki tak bogatej jak chocentby wzajemne stosunkimibrvbardzy poznaniem naukowy a poznaniem religij-nym ale nie byordfo to celem postawionym przez Re-dakcjbrvbar Chcieliplusmnmy raczej przez ukazanie kroacutelestwaproblemoacutew epistemologicznych stworzycent platformbrvbardo nowych inspirujiexclcych dyskusji Mamy nadzie-jbrvbar raquoe ten cel osiiexclgniemy

Podzibrvbarkowania Pragniemy wyrazicent wdzibrvbarcz-noplusmncent anonimowym recenzentom za ich starania icierpliwoplusmncent a takraquoe Bartkowi Bartkowskiemu Mi-chaordfowi Dyszylaquoskiemu i Piotrowi Sieradzowi zapomoc w pracach redakcyjnych oraz Wojciecho-wi Diexclbrowskiemu i Bartkowi Bartkowskiemu zawsparcie techniczne

Literatura

[1] Deklaracja Programowa ORF httpmindsplcontentview11961

[2] Remisiewicz Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu OtwarteReferarium Filozoczne 1 410 (2008) httpmindsplcontentview21967

[3] M Antas Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznychkonsekwencjach dyskusji lozocznych Otwarte Referarium Filozoczne 1 1121 (2008)httpmindsplcontentview21866

[4] A Hajduk Wiedza cuda i mistycyzm Otwarte Referarium Filozoczne 1 2234 (2008)httpmindsplcontentview22068

3Nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 1-3 (2008) Od Redakcji 3

[5] J Diexclbrowski Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu Otwarte Referarium Filozoczne 1 3549 (2008)httpmindsplcontentview21563

[6] M Dyszylaquoski Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni Otwarte Referarium Filozoczne 14960 (2008) httpmindsplcontentview21765

[7] D Kot Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha RatzingeraOtwarte Referarium Filozoczne 1 6193 (2008) httpmindsplcontentview21664

[8] Kantsade Dewolter Jaka wiedza jaka wiara Otwarte Referarium Filozoczne 1 94114 (2008)httpmindsplcontentview22169

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 4-10 (2008)

Wiara i wiedza w odniesieniu

do metazyki transcendentnej i realizmu

ukasz Remisiewiczlowast

Nadesordfano 9 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Poniraquosza praca przedstawia skroacutetowo roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzin nie-lozocznych a nastbrvbarpnie wskazujelozoczne implikacje ktoacutere z owych roacuteraquonic wynikajiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 4

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy wiariexcl a wiedziexcl 5

3 Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary 6

4 Dylemat wiary nr 2 Co istnieje 9

5 Podsumowanie 10

1 Wstbrvbarp

Stworzenie niniejszej pracy miaordfo dwa cele Popierwsze postanowiordfem w skroacutetowej formie przed-stawicent roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzinnie-lozocznych Po drugie przyplusmnwiecaordf mi celwskazania lozocznych wordfaplusmnnie implikacji ktoacuterez owych roacuteraquonic wynikajiexclPojbrvbarcia wiary i wiedzy siexcl pojbrvbarciami intuicyj-

nymi a z tego teraquo powodu niekiedy rozmytymiZ powodu duraquoej czbrvbarstotliwoplusmnci uraquoywania ich w ob-rbrvbarbie kultury narosordfo wiele modeli posordfugiwaniasibrvbar nimi Prowadzi to niekiedy do zaistnienia roacuteraquo-nego rodzaju bordfbrvbardoacutew i nieporozumielaquo Poprzez ni-niejszy artykuordf pragnbrvbar wskazacent na specykbrvbar wiaryi wiedzy w odniesieniu do dwoacutech czbrvbarsto uraquoytko-wanych pogliexcldoacutew intuicyjnych metazyki trans-

cendentnej a takraquoe realizmu Uwaraquoa sibrvbar bowiem raquoerealizm (R) i metazyka transcendentna (MT) mo-raquoe bycent rozpatrywana w kategoriach wiedzy i wiary oba rodzaje pogliexcldoacutew majiexcl wibrvbarc zastosowaniew tych dwoacutech specycznych odmianach reeksjilozocznych Poprzez wskazanie braku moraquoliwo-plusmnci moacutewienia o wierze i wiedzy obiektywnej w od-niesieniu do R i MT same pojbrvbarcia wiary i wiedzyzostaniexcl przedstawione w nowym lub moraquoe niecoostrzejszym niraquo dotychczas plusmnwietle

W pierwszych sordfowach chcbrvbar zawrzecent takraquoe pewniexclumowbrvbar z czytelnikami Stan wyjplusmnciowy jest nastbrvbar-pujiexclcy Sordfowa wiara uraquoywacent bbrvbardbrvbar (jeplusmnli nie wskaraquobrvbarinaczej) w kontekplusmncie pogliexcldu nieudowodnionegolecz jednoczeplusmnnie takiego o ktoacuterego pewnoplusmnci je-steplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar po-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 5

siadajiexclcy1 Jest to najprostsza konstrukcja ktoacuteraprzyszordfa mi do gordfowy a ktoacutera po pierwsze jest in-tuicyjna jednoczeplusmnnie pozbawiajiexclc nas problemuGettiera2

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy

wiariexcl a wiedziexcl

Z powodu swojej specyki oba rodzaje pogliexcldoacutewo ktoacuterych bbrvbardziemy moacutewili wiara i wiedza ma-jiexcl pewne cechy roacuteraquoniiexclce je wzajemnie Pierwsziexcljest roacuteraquonica semantyczna Wiedza jest prawdzi-wiexcl informacjiexcl o obiektywnej (na ile podpowiadajiexclnam zmysordfy) rzeczywistoplusmnci Dlatego sama w so-bie jest neutralna Wiedza nie moraquoe sibrvbar roacuteraquonicent - janie mogbrvbar jednoczeplusmnnie wiedziecent raquoe w pokoju stoibiurko kiedy ktoplusmn inny wie raquoe ono tam nie stoiTo bardzo prosta sprawa rozwaraquomy jednak innyprzykordfadMoraquoemy sibrvbar pokusicent o twierdzenie raquoe w XVI

wieku Kopernik wiedziaordf iraquo planety poruszajiexclsibrvbar po orbitach kolistych pogliexcld ten byordf wyni-kiem oacutewczesnego matematycznego modelu plusmnwiataObecnie wiemy raquoe planety poruszajiexcl sibrvbar po orbi-tach eliptycznych Problem ten nazywany jest pro-blemem kongruencji plusmnwiata intencjonalnego i rze-czywistego [2] Przedstawibrvbar sposoacuteb w jaki formu-ordfuje i proacutebuje rozwiiexclzacent go Jan Wolelaquoski Dzie-li on mianowicie wiedzbrvbar o plusmnwiecie intencjonalnym(MI) tym ktoacutery mamy na myplusmnli (np ten ktoacute-ry na myplusmnli miaordf Kopernik posordfugujiexclc sibrvbar takima nie innym modelem) oraz rzeczywistym (MV ) tym ktoacutery jest Dzisiaj wiemy o poruszaniu sibrvbarplanet po elipsie z empirii ludzkoplusmncent posiada umie-jbrvbartnoplusmncent werykacji tego pogliexcldu poniewaraquo weszordfaw posiadanie moraquoliwoplusmnci obcowania z badanymciaordfem Dlatego wordfaplusmnnie pogliexcld pewny (wiedza wnaszym rozumieniu) to pogliexcld ktoacutery opiera sibrvbar nadoplusmnwiadczeniu ktoacuterego twierdzenia zostaordfy zwery-kowane w taki sposoacuteb Dlatego wordfaplusmnnie nie moraquonanazywacent teorii ewolucji wiedziexcl w rozumieniu MV chociaraquo nic nie stoi na przeszkodzie aby podejrze-

wacent raquoe zbieraquonoplusmncent MI i MV jest w tym przypadkuwibrvbarksza niraquo w przypadku chociaraquoby teorii Inteli-gentnego Projektu a nauka wraz ze swoimi nowy-mi odkryciami caordfy czas ludzkoplusmncent do MV przybliraquoaPominbrvbar tutaj krytykbrvbar realizmu ktoacuterego zwolenni-kiem jest Wolelaquoski tj pogliexcldu stwierdzajiexclcegoiraquo przedmioty istniejiexcl niezaleraquonie od podmiotu po-znania Zajmiemy sibrvbar niiexcl duraquoo dalej3Moraquoemy zauwaraquoycent raquoe

1 Wiedza nigdy nie jest spekulatywna zawszewynika z obranego modelu plusmnwiata

2 Jest najdokordfadniejszym odzwierciedleniemstanu rzeczy jaki jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent majiexclc na uwadze wszelkie ograniczenia tech-niczne spoordfeczne-kulturowe i wszystkie inne

Wiedza jest na tyle pewna na ile pewne siexcl naszezmysordfy proacutebbrvbar rozstrzygnibrvbarcia tej kwestii pozo-stawiam innymPogliexcld jest wiariexcl gdy nie ma jednoznaczne-

go uzasadnienia moraquoemy wierzycent w pewien stanrzeczy zaroacutewno kiedy mamy niezliczoniexcl iloplusmncent ar-gumentoacutew na nasze twierdzenia (chocent niewyczer-pujiexclcych znamion dowodu) jak i caordfkowicie irra-cjonalnie dlatego raquoe tak nam sibrvbar podoba lubdlatego raquoe tak podpowiada nam intuicja Wiaranie jest wibrvbarc wynikiem przyjbrvbartego modelu rzeczy-wistoplusmnci chocent jako element subiektywnego modelurzeczywistoplusmncimoraquoe bycent zbieraquona z empiryczniexcl we-rykacjiexclDrugiexcl roacuteraquoniciexcl jest roacuteraquonica w iloplusmnci znaczelaquo

Podczas gdy wiedza jest terminem wzglbrvbardnie jed-noznacznym wiara nastrbrvbarcza niekiedy kordfopotoacutewDzieje sibrvbar tak oczywiplusmncie z powodu wspomnianejdowolnoplusmnci wiary W przeciiexclgu setek lat uraquoywa-nia tego sordfowa w roacuteraquonych kontekstach narosordfo wie-le nieporozumielaquo co do jego znaczenia a podczaskonwersacji czy polemiki pojawiajiexcl sibrvbar problemywynikajiexclce z bordfbrvbardu ekwiwokacji4 Pojbrvbarcie Wia-ra w mowie potocznej niejednokrotnie jest syno-nimem wiary religijnej tym zagadnieniem zaj-miemy sibrvbar w kolejnym rozdziale

1Niekiedy wyroacuteraquonia sibrvbar teraquo tzw wiedzbrvbar potoczniexcl ktoacutera ma stanowicent zespoacuteordf pogliexcldoacutew na rzeczywistoplusmncent uznawaniexcl wpewnym plusmnrodowisku spoordfecznym ale osobiplusmncie nie uznajbrvbar tego podziaordfu uwaraquoam raquoe rozmywa on intuicyjne rozumieniesordfowa wiedza i wprowadza niepotrzebny zambrvbart

2W swojej sordfynnej pracy Edmund Gettier skrytykowaordf platolaquoskiexcl teoribrvbar wiedzy zauwaraquoajiexclc raquoe wynika z niej iraquo wiedzapordfynie teraquo z mniemania ktoacutery tylko przez szczbrvbarplusmncie jest pogliexcldem prawdziwym a taka koncepcja kordfoacuteci sibrvbar z intuicyjnympoczuciem sordfowa wiedza [1]

3Krytyka obejmuje tylko pojbrvbarcie MV ktoacutere nie bbrvbardzie w tym rozdziale peordfniordfo znacziexclcej funkcji Bardzo potrzebnejest za to pojbrvbarcie subiektywnego modelu rzeczywistoplusmnci

4Taki bordfiexcld polega na nieuzgodnionym uraquoywaniu tego samego terminu w dwoacutech roacuteraquonych znaczeniach czbrvbarsto bywauraquoywany jako gura erystyczna

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

6 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

Trzeciiexcl wartiexcl zauwaraquoenia roacuteraquoniciexcl jest inny spo-soacuteb aktywnoplusmnci ordfiexclcziexclcy sibrvbar z omawianymi ro-dzajami pogliexcldoacutew Mianowicie wiara wydaje sibrvbarbycent aktem czynnym wymagajiexclcym ciiexclgordfego pod-trzymywania Wydsup1wibrvbark tego sordfowa sugeruje raquoejeplusmnli wierzbrvbar to uprawiam pewniexcl aktywnoplusmncent coplusmnrobibrvbar Wiara musi bycent zatem ciiexclgordfa w przeci-wielaquostwie do wiedzy Ta jest sucha nie wymagaaktywnoplusmnci Jeplusmnli coplusmn wiem to jakakolwiek ak-tywnoplusmncent nastbrvbarpowaordfa jedynie przy procesie przy-jbrvbarcia danego elementu do zbioru wiedzy ale po je-go umieszczeniu nic sibrvbar z nim nie dzieje wiemi juraquo

Niejako konsekwencjiexcl trzech powyraquoszych roacuteraquonicjest roacuteraquonica psychologiczna Pragnbrvbar jej jednakpoplusmnwibrvbarcicent wibrvbarcej miejsca niraquo pozostaordfym jest bo-wiem kluczowa z perspektywy naszych rozwaraquoalaquo

Zacznijmy od pewnego faktu wiedza nie wypordfy-wa bezpoplusmnrednio z czordfowieka aby osiiexclgniexclcent wie-dzbrvbar naleraquoy badacent plusmnwiat bez jakichkolwiek uprze-dzelaquo to jest przed procesem idealnego poznanianie powinno sibrvbar przyjmowacent hipotez ktoacutere wymu-szaordfyby brak neutralnoplusmnci w badaniu nie przewi-dywacent z goacutery skutkoacutew poznania Oczywiplusmncie wy-mogi te nie siexcl caordfkowicie moraquoliwe do speordfnieniaCzordfowiek jest istotiexcl ktoacutera lubi miecent zdanie nawetna temat rzeczy o ktoacuterych nie ma pojbrvbarcia (i jestto w praktyce niekiedy przydatne jednakraquoe wzglbrvbar-dy pragmatyczne nie powinny przesordfaniacent celu ist-nienia nauki poznania prawdy) dlatego wordfaplusmnnieistnieje tyle modeli rzeczywistoplusmnci

Zupeordfnie inaczej jest z wiariexcl Tutaj podobniejak w poprzednich roacuteraquonicach widacent sporiexcl dowol-noplusmncent wiara moraquoe wypordfywacent z emocji i bycent z nimizwiiexclzana Moraquoe teraquo bycent prawdopodobnym przeko-naniem jednak jeszcze nieudowodnionym

Ta dowolnoplusmncent powoduje raquoe wiara bardzo czbrvbarstojest toraquosama z wewnbrvbartrznymi przekonaniami intu-icjiexcl zaplusmn rozum argument jest tylko narzbrvbardziemracjonalizowania Stopielaquo identykacji z danympogliexcldem pociiexclga za sobiexcl stopielaquo emocjonaliza-cji a ten stopielaquo radykalizmu Wysoki stopielaquoradykalizmu plusmnwiadczy o sile pogliexcldu pogliexcldradykalny jest zdolny do zostania zracjonalizowa-nym niemalraquoe karaquodym argumentem Racjonaliza-cja czyli usprawiedliwianie wordfasnych instynktow-nych wewnbrvbartrznych przekonalaquo nie ma w najmniej-szym stopniu racji bytu jedynie w obrbrvbarbie nauk

plusmncisordfych (zyka matematyka i logika) i heurystycz-nych (sub-nauki zajmujiexclce sibrvbar zbieraniem faktoacutew heurystyka socjologiczna historyczna itd) Chocenti co do drugich nie moraquona miecent pewnoplusmnci Fey-erabend pisaordf raquoe myplusmnlenie moraquoe bycent niekiedy takprzywiiexclzane do pewnego schematu raquoe moraquona niezauwaraquoycent faktoacutew falsykujiexclcych ten schemat [3] Pogliexcldy lozoczne religie i generalnie caordfa kul-tura to w mniejszym lub wibrvbarkszym stopniu racjo-nalizacjaOczywiplusmncie karaquody z tych racjonalizowanych po-

gliexcldoacutew bbrvbardiexclc modelem MI jest w pewnej re-lacji z MV a moraquona przyjiexclcent raquoe pokrywa sibrvbar nimInnymi sordfowy w plusmnwietle teorii racjonalizacji tylkoprzypadkiem moraquona wyznawacent pogliexcld prawdziwyNastbrvbarpuje to w sytuacji gdy wewnbrvbartrzne przeko-nania i emocje im towarzysziexclce siexcl skompilowanew ten sposoacuteb raquoe ich wynikiem jest pogliexcld praw-dziwy

3 Dylemat wiary nr 1

Gdzie jest przedmiot wiary

Wskazane wyraquoej roacuteraquonice siexcl doplusmncent oczywiste ale niejest ich zbyt duraquoo Wiara i wiedza nie stanowiiexclwzajemnych antytez nie moraquona traktowacent ich teraquona zasadzie dychotomii a jedynie jako dwa in-ne rodzaje pogliexcldoacutew ale bytujiexclce na tej samejpordfaszczysup1nie Szczegoacutelnym przykordfadem tordfumacziexcl-cym tbrvbar myplusmnl jest fakt raquoe wiara moraquoe sibrvbar przeksztaordf-cicent w wiedzbrvbar - potrzebny jest jedynie dowoacuted Mo-gbrvbar wierzycent raquoe rzeczone w poprzednim akapiciekrzesordfo jest w drugim pokoju ale mogbrvbar teraquo iplusmncenti to sprawdzicent5 Przywilejem karaquodej wiary jest bo-wiem moraquoliwoplusmncent zwerykowania biexcldsup1 sfalsyko-wania siexcldu Dzieje sibrvbar tak z przyczyny niezwykleprozaicznej Takiej mianowicie raquoe zaroacutewno wiarajak i wiedza majiexcl jasny przedmiot do ktoacuterego sibrvbarodnosziexcl Wiara jest czynem intencjonalnym wie-rzymy w coplusmn co mamy na myplusmnli A nie moraquoemy majiexclc za podstawbrvbar wymoacuteg Humea6 miecent na my-plusmnli czegoplusmn co nie odnosi sibrvbar do doplusmnwiadczenia Po-przez nasz aparat poznawczy ltrujemy otaczajiexclcyplusmnwiat zapamibrvbartujemy pewne przedmioty i kompi-lujemy je tworziexclc w naszej wyobrasup1ni nowe Tamyplusmnl Humea jest aktualna do dzisiaj psycholo-gia poznawcza dostarcza nam jedynie odkrycent do-tycziexclcych wrodzonego kategoryzowania doplusmnwiad-

5Bywajiexcl oczywiplusmncie roacutewnieraquo przeszkody techniczne abstrahujbrvbar jednak od nich6Brzmi on nastbrvbarpujiexclco zdanie jest sensowne poznawczo wtedy i tylko wtedy gdy odnosi sibrvbar poplusmnrednio lub bezpoplusmnred-

nio do doplusmnwiadczenia Zob teraquo pracbrvbar Davida Humea [4] oraz Bohdana Chwedelaquoczuka [5]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 7

czelaquo [6] Innymi sordfowy karaquode zdanie ktoacuterym sibrvbarposordfugujemy musi miecent empiryczne zastosowanie[7] To znaczy musimy wiedziecent jakie warunki na-stiexclpiordfyby gdyby byordfo ono prawdziwe Wiara moraquoeistniecent tylko wtedy gdy posiadamy wiedzbrvbar empi-ryczniexcl na temat jej skutkoacutew Jeplusmnli wypowiadamzdanie Wierzbrvbar raquoe w drugim pokoju stoi krzesordfoto znaczy raquoe (1) wiem czym jest owo krzesordfo znamteraquo pomieszczenie ktoacutere nazywam drugim poko-jem a takraquoe (2) mam w wyobrasup1ni pewien obrazutworzony na podstawie doplusmnwiadczelaquo ktoacutery moacutewimi jak wygliexcldaordfby pokoacutej w ktoacuterym staordfoby krze-sordfo Do istnienia wiary potrzeba zatem wskazanychelementoacutew

1 Sordfoacutew odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia

2 Odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia sytuacjiktoacutera speordfniordfaby sibrvbar gdyby wiara byordfa praw-dziwa

Dlatego wordfaplusmnnie nie istnieje wiara w BogaNazwy nadajemy bytom intencjonalnie odno-

sziexclc sibrvbar do nich w myplusmnlach Byty transcendent-ne jak sama nazwa wskazuje nie mogiexcl miecent cechktoacutere byordfyby kompilacjiexcl naszych przeraquoycent nie siexclteraquo w jakikolwiek sposoacuteb osiiexclgalne Stiexcld jasno wy-nika raquoe moacutewiiexclc Boacuteg nie odnosimy sibrvbar intencjo-nalnie do niczego nie wiemy co nazywacent mamyBogiem Znamiennym jest iraquo wiedza zawsze jestwarunkiem koniecznym do powstania wiary musiistniecent pewna wiedza pierwotna ktoacutera na tbrvbar wia-rbrvbar pozwoli Moraquoemy wierzycent w obecnoplusmncent krzesordfaw pokoju jeplusmnli wiemy co jest krzesordfem a co po-kojem Moraquoemy wierzycent w Boga jeplusmnli wiemy

co nim jest lub co mogordfoby nim bycent lubi ja-ka sytuacja powstaordfaby gdyby nasza wiara byordfaprawdziwa7Problem ten jest omijany w roacuteraquony sposoacuteb zaplusmn

jednym z najpopularniejszych jest metoda analo-gii Osoba proponujiexclca takiexcl mowbrvbar o Bogu za-kordfada raquoe jeplusmnli nie moraquoemy wskazacent desygnatu sordfo-wa to moraquoemy cokolwiek o nim powiedziecent (opi-sacent go) odwoordfujiexclc sibrvbar do codziennego doplusmnwiadcze-nia przypisujiexclc mu konkretniexcl cechbrvbar znaniexcl z do-plusmnwiadczenia uznajiexclc raquoe skoro odwoordfano sibrvbar do do-plusmnwiadczenia to wszystko jest w porziexcldkuOczywiplusmncie metoda analogii jest bordfbrvbardna Naleraquoy

bowiem zauwaraquoycent iraquo analogia skordfada sibrvbar z dwoacutechczordfonoacutew X posiada takiexcl cechbrvbar C jak Y Pod-czas moacutewienia o Bogu nie posiadamy czordfonu

o nazwie X Aby analogia ta byordfa prawomocnamusielibyplusmnmy wyjaplusmnnicent kim jest Boacuteg ale to czy-nimy wordfaplusmnnie metodiexcl analogii aby zatem ona za-szordfa musiaordfaby wyprzedzicent samiexcl siebie a ta-kiej sztuczki w obrbrvbarbie logiki zrobicent sibrvbar nie da

Na identycznej zasadzie nietraona jest w przy-padku moacutewienia o Bogu metoda metafory napodobnej zaplusmn metoda doplusmnwiadczenia religijnegoDoplusmnwiadczenie religijne bowiem ma przekonacent naso istnieniu Boga jednakraquoe samo w sobie nie jestwerykowalne nie potramy wskazacent kryteriumjego prawdziwoplusmnci eby wibrvbarc chociaraquo dacent przeko-nanie o werykacji musieliplusmnmy juraquo uprzednio wie-dziecent czego istnienia chcemy poprzez doplusmnwiadcze-nie religijne udowodnicent a to przecieraquo moraquoemy zro-bicent nie inaczej jak przez to doplusmnwiadczenie Znowupowstaje wibrvbarc nam circulus vitiosus bordfbrvbardne koordfow dowodzeniu

Zaroacutewno twierdzenia teizmu jak i klasycznegoateizmu siexcl zatem pozbawione wartoplusmnci lo-

gicznej a wibrvbarc i sensu poznawczego nie siexcl aniprawdziwe ani faordfszywe Jakim cudem napisanozatem opasordfe tomiska teologicznych rozwaraquoalaquo mi-mo raquoe twierdzenia w nich zawarte siexcl bezsensowne

W moim rozumieniu Boacuteg jest obrazem ktoacuterymoraquoemy w dowolnej chwili przywoordfacent jest kreacjiexclstworzoniexcl przez moacutezg na zasadzie podobnej obra-zowaniu ludzi Karaquody z nas wie kim jest jego mat-ka nie musi miecent jej przed oczyma aby wiedziecent iraquoona istnieje Sytuacja ma miejsce poniewaraquo w sto-sunku do matki mamy pewien jej obraz emocjewzglbrvbardem niej posiadamy pewne odniesienie we-wnbrvbartrzne stworzone w celu monolityzacji przeko-nalaquo bioriexclcych sibrvbar z doplusmnwiadczenia Mamy w myplusmnlipewniexcl wirtualniexcl postacent formbrvbar stworzoniexcl przezdoplusmnwiadczenie W formie tej znajdujiexcl sibrvbar cechyosoby jej nasze wyobraraquoenie i tak dalej Podob-nie dzieje sibrvbar dla wszystkich osoacuteb ktoacutere znamy nawet tylko ze sordfyszenia Gdy ktoplusmn wypowiada po-zytywne opinie na temat swojego przyjaciela myroacutewnieraquo zaczynamy posiadacent na jego temat pew-ne przekonanie budzimy w sobie (nieradykalne)emocje

Odniesienie wewnbrvbartrzne Boga kreowane jestna podobnej zasadzie Zdanie Boacuteg jest miordfosiernytraktujemy tak samo jak Pan Kazimierz jest wiel-kim patriotiexcl w obu przypadkach wytwarzamysobie nowiexcl osobbrvbar w pajbrvbarczynie osoacuteb nam zna-nych o ktoacuterej istnieniu sibrvbar dowiadujemy a cechy

7Richard Bevan Braithwaite wyroacuteraquonia trzy klasy zdalaquo sensownych o konkretnych faktach empirycznych hipotezynaukowe a w tym inne ogoacutelne zdania empiryczne oraz konieczne zdania matematyki i logiki [8]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

8 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

wszechmocny i miordfosierny taktujemy jako okre-plusmnlenie podobne do wielkiego patriotyzmu Dlacze-go jest to dziaordfanie nieuzasadnione pisaordfem wyraquoejale naleraquoy ten przypadek usprawiedliwicent o Bo-gu dowiadujemy sibrvbar najczbrvbarplusmnciej jako dzieci a tejakkolwiek trudno ganicent za brak semantycznej re-eksjiKiedy od pocziexcltku raquoycia wspomniane odniesie-

nie wewnbrvbartrzne kreuje sibrvbar pod wpordfywem ciiexclgordfe-go stykania sibrvbar ze sordfowem Boacuteg i wszystkimi jegodookreplusmnleniami zaleraquonie od wytworzonego stosun-ku emocjonalnego przybieramy konkretne rodzajeemocji i ich siordfbrvbar O ile jednak emocje z powo-du ich biologicznej ograniczonoplusmnci wystbrvbarpujiexcl wkilku kategoriach i siexcl doplusmncent podobne u wibrvbarkszoplusmnciosoacuteb o tyle sam obraz jest u karaquodego czordfowiekainny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo wszyscy mamy in-ne doplusmnwiadczenia a sordfowie Boacuteg dowiadujemy sibrvbarw rozmaitych sytuacjach Obraz kompiluje nam sibrvbarz innych doplusmnwiadczelaquoGdy proces ten zostanie ukolaquoczony bbrvbardziemy

mieli wzglbrvbardnie uksztaordftowaniexcl wizjbrvbar a nastbrvbarpniezajmiemy sibrvbar jej realizacjiexcl Realizacja moraquoe prze-biegacent na rozmaite sposoby pocziexclwszy od praktykreligijnych poczucia obcowania z tiexcl niedostbrvbarpniexclosobiexcl przez dyskusje na jej temat a skolaquoczyw-szy na racjonalizacji usprawiedliwieniu wordfasnychodczucentWszystkie te sposoby majiexcl cechbrvbar wspoacutelniexcl ilu-

zoryczniexcl (w sensie empirystycznym) intencjonal-noplusmncent Osoba jest pewna raquoe moacutewi o czymplusmn rzeczywi-stym raquoe jej mowa jest uzasadniona Dlatego w ob-liczu doplusmnwiadczenia nie jest to akt intencjonalnyStaje sibrvbar taki gdy uplusmnwiadamiamy sobie wewnbrvbartrz-ne przekonanie osoby a wibrvbarc jej odniesienie urojo-ne traktowane jako istniejiexclceIstotna jest tu teraquo rola jbrvbarzyka Poniekiexcld powie-

dzieliplusmnmy sobie o jego funkcji kreacyjnej pod jegowpordfywem tworzymy siecent osobowiexcl Jednak przyda-je sibrvbar ona w zasadzie jedynie w dziecilaquostwie potemwykorzystywana jest jedynie jego funkcja manife-stacyjnaKiedy czordfowiek wypowiada zdanie ze sordfowem

Boacuteg aktywuje obraz rozmoacutewcy ale majiexclc na my-plusmnli wordfasny Rozmoacutewca nie wiedziexclc o tym i raquoyjiexclc

w przekonaniu raquoe majiexcl na myplusmnli to samo mogiexclprowadzicent dysputy a nawet przekonywacent sibrvbar wza-jemnie odnoplusmnnie prawomocnoplusmnci uraquoytkowania ta-kich a takich recytacji8 W kulturze wytworzyordfy sibrvbarbowiem doplusmncent jasne reguordfy uraquoytkowania tego sordfowaBrak syntaktycznej anarchii potbrvbarguje iluzjbrvbar zro-zumienia stiexcld reguordfom podporziexcldkowujiexcl sibrvbar na-wet ateiplusmnci rozmawiajiexclc z osobami wierziexclcymi napordfaszczysup1nie ich religii myplusmnliexclc raquoe to na nich spo-czywa obowiiexclzek uzasadnienia wordfasnej niewiary a wibrvbarc przedstawienie dowodu negatywnego

Wniosek z powyraquoszych rozwaraquoalaquo jest taki raquoefaktycznie wiara w Boga istnieje o tyle o ile in-formujiexcl o niej reprezentacje mentalne Jest to stanpsychiczny i szczerze przekonanie9 acz jak po-wiedzieliplusmnmy bezzasadne bo o niczym zewnbrvbartrz-nym nie moacutewiiexclce Przekonanie to posiadajiexcl roacutew-nieraquo klasyczni ateiplusmnci (nie zdajiexclcy sobie sprawyz iluzji) ktoacuterzy utworzyli sobie obraz Boga alemajiexcl specyczne intuicyjne przekonanie doprowa-dzajiexclce do stanu nie wiary w ten obraz

W obrbrvbarbie tego sordfowa prowadzone siexcl roacuteraquonegorodzaju gry ktoacutere majiexcl znaczenie tylko dla plusmnwia-domoplusmnci graczy Osoba ktoacutera uwaraquoa raquoe jej prze-konanie najtrafniej wyraraquoa sformuordfowanie A bbrvbar-dzie przy nim obstawaordfa i stiexcld walki polemikio doktrynbrvbar Jeplusmnli przekonania jednej z osoacuteb wy-raraquoa inny ciiexclg sordfoacutew niraquo drugiej osoby te starajiexclsibrvbar przekonacent wzajemnie do prawomocnoplusmnci uraquoy-wania takiego a takiego ciiexclgu Inaczej rzecz wy-gliexclda gdy dochodzi do spotkania osoacuteb o dwoacutechroacuteraquonych miejscach w hierarchii wtedy to osobapostawiona wyraquoej narzuca innym prawomocnoplusmncenturaquoywania sordfoacutew zaplusmn inni reagujiexcl wizjiexcl najbliraquosziexclskojarzeniu z danym ciiexclgiem sordfoacutew

Karaquody czordfowiek posiada bowiem wedordfug moichobserwacji skojarzenia na temat wszystkich sordfoacutewktoacutere wydajiexcl sibrvbar coplusmn okreplusmnlacent Mamy teraquo w jbrvbarzy-ku zasoacuteb sordfoacutew ktoacuterymi umiemy okreplusmnlacent obrazyi intuicyjne przekonania Zachodzicent wibrvbarc moraquoe re-lacja sordfowa okreplusmnlajiexcl obraz lub sordfowa wywoordfujiexclobraz Jak powszechnie wiadomo obraz ten mo-raquoe bycent w zwiiexclzku z rzeczywistoplusmnciiexcl (skojarzeniena sordfowo krzesordfo) czyli bycent pewnym stanem za-pamibrvbartania moacutewiiexclc jbrvbarzykiem Humea percep-

8Wielka schizma miaordfa swoje ideologiczne przyczyny mibrvbardzy innymi w pytaniu czy Duch wibrvbarty powstaordf od Ojcaprzez Syna czy od Ojca i Syna Jeplusmnli mogordfo do tego dojplusmncent teologowie musieli bycent plusmnwibrvbarcie przekonani raquoe ich mowa jestuzasadniona raquoe wiedziexcl o czym moacutewiiexcl sami i wiedziexcl o czym moacutewiiexcl ich oponenci Jaka sytuacja nastaordfaby gdyby Duchwibrvbarty pochodziordf od Ojca przez Syna a jaka gdyby byordf poordfiexclczeniem ich miordfoplusmnci

9O czym mogiexcl plusmnwiadczycent chocentby biblijne cytaty Wiara to nacechowane pewnoplusmnciiexcl oczekiwanie rzeczy spodziewa-nych oczywisty przejaw rzeczy realnych chocent niewidzianych (Heb 111) wiara w Boga to w tym rozumieniu wiara widebrvbar w coplusmn co zdaniem wierziexclcego istnieje realnie jego idea ma pokrycie w rzeczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 9

cjiexcl sordfabiexcl ale moraquoe teraquo bycent zupeordfnie niezwiiexclza-niexcl z rzeczywistoplusmnciiexcl ideiexcl Jest ona wedle posiada-cza odzwierciedleniem pewnego stanu rzeczy alezgodnie z tym co wiemy od Humea nie moraquoemywyobrazicent sobie czegoplusmn co nie jest zwiiexclzane z do-plusmnwiadczeniem W istocie wibrvbarc wszystkie obrazy siexclkompilacjiexcl doplusmnwiadczelaquoSytuacja urojonego odniesienia jest sytuacjiexcl

doplusmncent oryginalniexcl ale pomimo wszystko nie unikal-niexcl Mamy z niiexcl do czynienia w sporach o trans-cendentniexcl metazykbrvbar

4 Dylemat wiary nr 2

Co istnieje

Pojbrvbarcie Boga jest bezsensowne poznawczo chocentza pomociexcl antropomorzmoacutew moraquona byordfoby spro-wadzicent to pojbrvbarcie do stanu poznawczo sensownego oczywiplusmncie wbrew religijnym doktrynom10 Filo-zoczne dysputy szczegoacutelnie dawniej byordfy peordf-ne podobnie bezsensownych pojbrvbarcent Przypomnijmytylko arystotelesowsko-heglowskiexcl myplusmnl myplusmnliexclciexcl sa-miexcl siebie czy platolaquoskie ideeCzy posiadamy coplusmn poza wordfasnymi doplusmnwiadcze-

niami Wplusmnroacuted ludzi wytwarza sibrvbar oczywiplusmncie wspo-mniana juraquo wyraquoej iluzja rozumienia czegoplusmn ponaddoplusmnwiadczenie i jest to wrbrvbarcz dla mnie do przyjbrvbar-cia niektoacuterzy majiexcl takie predyspozycje11 Waraquonetylko aby miecent plusmnwiadomoplusmncent tej iluzji i nie uzurpo-wacent sobie prawa moacutewienia o nich sensownie czyprawomocniePo zmysordfowym doplusmnwiadczeniu kwiata mogbrvbar moacute-

wicent o jego zapachu gordfadkoplusmnci kolorze budowieAle majiexclc na uwadze raquoe de facto moacutewibrvbar tylko oswoich doplusmnwiadczeniach nie moacutewibrvbar o kwiecie sa-mym w sobie bo nie mam do tego kompetencjiBa juraquo sformuordfowanie kwiat sam w sobie (a) jestbezsensowne bo nic tym sposobem nie nazy-

wamy Z tego wynika raquoe zdanie kwiat istniejeniezaleraquonie od podmiotu poznajiexclcego (b) jest po-dobnie bezsensowne bo wyraz kwiat jest uraquoyty wten sam sposoacuteb co w (a) Jeplusmnli ktoplusmn posordfuguje sibrvbartakimi sformuordfowaniami to znaczy raquoe podobniejak teista posiada pewien obraz idebrvbar ktoacuteriexcl sordfow-nie manifestuje Nie wydaje mi sibrvbar aby moraquona by-ordfo ten problem ominiexclcent caordfy czas majiexclc na uwagbrvbarlogikbrvbar wywoduSordfoacutewko o wyjiexcltku ktoacutere czynibrvbar dla sordfowa coplusmn

cokolwiek i pokrewnych Powiedziecent coplusmn moraquoeistniecent niezaleraquonie od aparatu poznawczego jest jak zwykordfem mawiacent moacutewieniem w przestrzelaquoJeplusmnli wytwarzamy kategoribrvbar na zasadzie dychoto-mii rzeczy doplusmnwiadczenia versus rzeczy niedo-plusmnwiadczone i nie idiexcl za tym nadbudoacutewki w postaciwyciiexclgania z tego daleko idiexclcych wnioskoacutew nienazywamy nic konkretnego to wydaje mi sibrvbar todo przyjbrvbarcia Podobnie jeplusmnli powiemy (c) istniejemoraquoliwoplusmncent raquoe raquoyjemy w jakiejplusmn iluzji Podejrze-wam raquoe tak uogoacutelnione zdanie moraquoe zostacent bezprzeszkoacuted zrozumiane przez drugiego czordfowiekaponiewaraquo nie wymaga szczegoacuteordfowych wnioskoacutewposordfugiwania sibrvbar kolejnymi zdaniami bezsensowny-mi Jest to roacutewnieraquo przypuszczenie z doplusmnwiadcze-nia albowiem wiemy czym generalnie jest iluzjaa nie zakordfadamy w (c) jej transcendentnoplusmnci Ina-czej natomiast wygliexclda rzecz gdy moacutewibrvbar kwiatistnieje w rzeczywistoplusmnci Nie posiadam bowiemdenicji rzeczywistoplusmnci (a przecieraquo nie posiadamjej z powodu wyordfiexclcznoplusmnci mojego doplusmnwiadczenia)i kwiata samego w sobie i wobec tego zdanie topozbawione jest sensu

W plusmnwietle powyraquoszego pozostaje pytanie o wy-wodzenie wiedzy i jej pewnoplusmncent Uwaraquoam raquoe je-plusmnli stoi sibrvbar na stanowisku przecziexclcemu realizmo-wi to wiedza jako pogliexcld odpowiadajiexclcy rzeczy-wistoplusmnci w rozumieniu metazycznym jest oczy-wiplusmncie podobnie jak (a) bezsensowne Ostateczniexclinstancjiexcl bowiem siexcl zawsze doplusmnwiadczenie z tymraquoe jest ono oczywiplusmncie poddawane pewnym proce-som kulturozaleraquonym Formujemy nasziexcl rzeczy-wistoplusmncent w ramy zastanego jbrvbarzyka i sugestii oto-czenia Przeraquoyte sytuacje emocje i doplusmnwiadcze-nia ogoacuteordf raquoyciowej praktyki ma na tbrvbar rzeczywistoplusmncentogromny wpordfyw Bo i wordfaplusmnnie to co karaquody z osob-na zwie rzeczywistoplusmnciiexcl jest wynikiem jego prywat-nych doplusmnwiadczelaquo powiiexclzanych z emocjami

Tradycyjne platolaquoskie rozroacuteraquonienie na wiedzbrvbartypu episteme (wiedzbrvbar rzeczywistiexcl kiedy MI jestroacutewne MV ) i wiedzbrvbar typu doxa [10] czyli potocz-niexcl tiexcl ktoacuteriexcl jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent bezwied-nie w arealistycznym ujbrvbarciu zdaje sibrvbar tracicent naznaczeniu Jak powiedzieliplusmnmy nie moraquoliwym jestzwaraquoajiexclc na logikbrvbar wywodu dowiedziecent sibrvbar czymjest rzeczywistoplusmncent Nie potramy sensownie zde-niowacent tego pojbrvbarcia Oczywiplusmncie moglibyplusmnmy zno-wu dychotomicznie to rozdzielicent na zasadzie plusmnwiat

10I pytanie czy nadal moglibyplusmnmy moacutewicent o Bogu problem z tym sordfowem jest bowiem taki raquoe wiele odczucent co doniego powoduje nadawanie tego miana dowolnym abstrakcjom nie ma kryterium rozstrzygajiexclcego o sordfusznoplusmnci

11Niektoacuterzy wskazujiexcl nawet na tzw gen mistycyzmu czy gen boga [9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

10 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

doplusmnwiadczenia (znany) versus plusmnwiat nieznany lubpotencjalnie znany ale chocent bbrvbardzie to uprawo-mocnione ze wzglbrvbardu na powyraquosze rozwaraquoania nie bbrvbardzie przydatne w dalszym wywodzie bo-wiem nie oddaje w peordfni tego czym jest rzeczy-wistoplusmncent Moglibyplusmnmy teraquo teoretycznie powiedziecentraquoe dychotomiiexcl moraquona nazwacent relacjbrvbar model in-tencjonalny versus model rzeczywisty ale od razuzwracam uwagbrvbar raquoe w istocie dychotomia tu nie za-chodzi Pojawia sibrvbar ona kiedy czordfon pierwszy jestdokordfadnym przeciwielaquostwem w pewnym aspekciedrugiego czordfonu a przecieraquo nawet realiplusmnci stwier-dzajiexcl raquoe pewne elementy modelu intencjonalnegomogiexcl naleraquoecent do zbioru elementoacutew modelu rzeczy-wistego [11] Jeplusmnli wibrvbarc dychotomia nie zachodzi tomoacutewiiexclc o plusmnwiecie rzeczywistym w istocie beordfko-czemy wyraraquoajiexclc jedynie pewne odczucie idebrvbar alenic co da sibrvbar odnieplusmncent do doplusmnwiadczenia podobniejak byordfo to w sytuacji moacutewienia o Bogu a wibrvbarci nic o czym da sibrvbar sensownie rozmawiacent Uraquoywajiexclcimperatywu Humea moraquona rzec Chcesz moacutewicent

z sensem Moacutew o rzeczach z doplusmnwiadczenia

5 Podsumowanie

Przypomnijmy denicje wiary i wiedzy z pocziexcltkuniniejszego artykuordfu wiara to pogliexcld nieudowod-niony lecz jednoczeplusmnnie taki o ktoacuterego pewnoplusmncijesteplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-

mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar posia-dajiexclcyW zasadzie wibrvbarc te intuicyjne denicje nawet w

obecnoplusmnci pogliexcldoacutew arealistycznych siexcl doplusmncent trao-ne Problem pozostaje jedynie w pojbrvbarciu dowo-du ktoacutery intuicyjnie rozumie sibrvbar jako zgodno-plusmnci z rzeczywistoplusmnciiexcl a w plusmnwietle powyraquoszych roz-waraquoalaquo naleraquoaordfoby raczej powiedziecent raquoe zgodnoplusmnciz danym modelem rzeczywistoplusmnci Innymi sordfowyelement wiedzy to pogliexcld na tyle pewny na ilejesteplusmnmy w stanie to przyjiexclcentArealizm nie modykuje znacziexclco rozumienia

wiary bo ta ze swojej specyki jest niepewnai nieoczywista Od strony lozocznej jest wibrvbarcpo prostu pogliexcldem nieudowodnionym od stro-ny psychologicznej jednak etapem racjonalizacjiintuicyjnych przekonalaquo wyraraquoanych (czyli takichw ktoacuterych emocje majiexcl na tyle duraquoe natbrvbarraquoenie raquoeosoba pragnie sibrvbar swojiexcl wiariexcl podzielicent)Zaroacutewno wiara jak i wiedza towarzyszy i to-

warzyszycent bbrvbardzie zaroacutewno raquoyciu codziennemu jaki lozocznym dociekaniom oparcie sibrvbar wyordfiexclcz-nie na wiedzy jest niemoraquoliwe a na wierze nie-praktyczne Aby dojplusmncent do prawdy potrzeba abyte dwa rodzaje pogliexcldoacutew wzajemnie sibrvbar przenika-ordfy jednak naleraquoy nieustannie pamibrvbartacent o ograni-czeniach i nieintuicyjnych wordfaplusmnciwoplusmnciach zaroacutewnowiary jak i wiedzy

Literatura

[1] E Gettier Is Justied True Belief Knowledge Analysis 23 121123 (1963)

[2] J Wolelaquoski Epistemologia tom II (Wiedza i poznanie) str 2933 (Aureus 2001)

[3] W Sady Spoacuter o racjonalnoplusmncent naukowiexcl (Funna Wrocordfaw 2000)

[4] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego (Lwoacutew 1919)

[5] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne str 61131 (Aletheia 2000)

[6] R Sternberg Psychologia poznawcza str 6096 (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 2001)

[7] W Stace Metaphysics and Meaning [W] A P Paul Edwards (red) A modern introduction to

Philosophy Reading from Classical and Cantemporary Sources (1965)

[8] R B Braithwaite Wiara religijna w oczach empirysty [W] B Chwedelaquoczuk (red) Filozoa Religiistr 325331 (Aletheia Warszawa 1997)

[9] P Wbrvbarglelaquoski Nowy wspaniaordfy plusmnwiat Sordfuraquoba Zdrowia (10 pasup1dziernika 2005)

[10] J Wolelaquoski op cit rozdziaordf I

[11] ibidem str 35

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 11-21 (2008)

Co majiexcl wspoacutelnego makdonaldyzacja

dowodzenie istnienia Boga i Holocaust

O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych

Marek Antaslowast

Nadesordfano 10 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 5 czerwca 2008

Streszczenie

W niniejszym artykule autor stara sibrvbar pokazacent w jaki sposoacuteb dyskusje dotycziexclce moraquo-liwoplusmnci dowiedzenia istnienia Boga miaordfy wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata wspoacuteordfczesnego W jegoopinii roszczenie sobie przez rozum takiej moraquoliwoplusmnci jest przejawem pychy poniewaraquo tyl-ko ordfaska moraquoe bycent sup1roacutedordfem wiary w Boga Wiedza to zbioacuter uzasadnionych prawdziwychtwierdzelaquo Jeplusmnli byordfoby moraquoliwe dowiedzenie istnienia Boga oznaczaordfoby to raquoe moraquoliwajest pewna wiedza o Bogu ktoacutera od Niego nie pochodzi Roszczenie to byordfo pocziexcltkiemtrwajiexclcego po dziplusmn dzielaquo kryzysu kultury chrzeplusmncijalaquoskiej w Europie Z tego korzeniawyrosordfo oplusmnwiecenie w ktoacuterym miaordfy swoje sup1roacutedordfo ideologie zordfa nazizm i komunizm Ar-tykuordf jest roacutewnieraquo przestrogiexcl przed obojbrvbartnym traktowaniem symptomoacutew tego kryzysuw plusmnwiecie wspoacuteordfczesnym

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 11

2 McDonalds 12

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne 13

4 Sancta superbia 14

5 Ku religii Rozumu 16

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl cegieordfkbrvbar 17

7 Shoah a kultura europejska 19

8 Podsumowanie 20

1 Wstbrvbarp

Gordfoacutewnym bohaterem niniejszego artykuordfu pozy-tywnym i negatywnym zarazem jest ludzki rozumJest on wspaniaordfym narzbrvbardziem korzystanie z nie-

go jest dla czordfowieka nieodzowne Odroacuteraquonia on nasod zwierziexclt i decyduje o szczegoacutelnej godnoplusmnci istotludzkich w plusmnwiecie przyrody Autor jako osobawierziexclca uwaraquoa przy tym raquoe rozum dzieli roacutewnieraquo

lowastAdres znany redakcji

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

12 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

los innych dzieordf Boraquoych Jako narzbrvbardzie moraquoe bycenturaquoyty do niewordfaplusmnciwych celoacutew lub w sposoacuteb niepra-widordfowy Takie uraquoycie ze wzglbrvbardu na siordfbrvbar i oddzia-ordfywanie myplusmnli ludzkiej zwordfaszcza myplusmnli wybitnychjednostek moraquoe bycent szczegoacutelnie niebezpiecznePrzejawy dziaordfania rozumu widzimy wszbrvbardzie

wokoacuteordf siebie Zawdzibrvbarczamy mu zaroacutewno niepraw-dopodobny postbrvbarp techniki w ostatnich wiekachjak i ogromny dorobek ludzkiej myplusmnli Jest onwidoczny w budowie wielu struktur spoordfecznychktoacutere mimo wypaczelaquo nastawione siexcl na realiza-cjbrvbar dobra powszechnego eby jednak wszelkie teprzejawy usystematyzowacent naleraquoy rozroacuteraquonicent pojbrvbar-cia takie jak

1 Racjonalizacja oznacza zaroacutewno

a) proacutebbrvbar zrozumienia plusmnwiata jak i

b) poddanie roacuteraquonych dziedzin raquoycia spoordfecz-nego dyrektywom sprawnoplusmnci wymierno-plusmnci przewidywalnoplusmnci i sterowania

W znaczeniu pierwszym wyrazem racjonali-zacji jest dorobek lozoi oraz religie plusmnwiataktoacutere usiordfujiexcl dacent nam odpowiedsup1 na pytaniafundamentalne natomiast w znaczeniu dru-gim znajduje ona wyraz we wspomnianychosiiexclgnibrvbarciach techniki i nauki a takraquoe cho-ciaraquoby w budowie ustrojoacutew politycznych In-nymi sordfowy racjonalizacjiexcl jest zaroacutewno usi-ordfowanie zrozumienia plusmnwiata jak i zmienianiego na bardziej sprawny czy przewidywalnyW dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu termin ten stosowa-ny jest w zaleraquonoplusmnci od kontekstu w jednymz powyraquoszych znaczelaquo

2 Racjonalnoplusmncent formalna jest to jedenz wyrazoacutew racjonalizacji w znaczeniu dru-gim oznacza ona raquoe w swych poszukiwaniachoptymalnego plusmnrodka do celu ludzie opierajiexclsibrvbar na zasadach przepisach i duraquoych gru-pach spoordfecznych Twoacuterciexcl tego terminu byordfMax Weber ktoacutery zauwaraquoyordf rozpowszechnie-nie takiego typu racjonalnoplusmnci w plusmnwiecie za-chodnim

Widocznym znakiem racjonalizacji w naszej kul-turze jest z caordfiexcl pewnoplusmnciiexcl

2 McDonalds

Twoacuterca terminu makdonaldyzacja George Rit-zer stwierdziordf raquoe pod pojbrvbarciem tym kryje sibrvbarproces

ktoacutery powoduje raquoe w coraz to no-wych sektorach spoordfeczelaquostwa StanoacutewZjednoczonych a takraquoe reszty plusmnwiatazaczynajiexcl dominowacent zasady dziaordfaniabaru szybkich dalaquo [1]

Jest to wibrvbarc proces ogoacutelnoplusmnwiatowy zwiiexclzany z po-stbrvbarpujiexclciexcl globalizacjiexcl gospodarki wzrostem tem-pa raquoycia i zaostrzeniem sibrvbar konkurencji na rynkuwskutek czego coraz wibrvbarcej przedsibrvbarbiorstw i insty-tucji czerpie wzorce organizacyjne z dorobku sieciMcDonaldsMoraquoe sibrvbar to odbywacent w sposoacuteb widoczny i oczy-

wisty tak jak w przypadku powstajiexclcych na ca-ordfym plusmnwiecie baroacutew szybkiej obsordfugi wzorowanychna wspomnianym fast-foodzie Wykazujiexcl one da-leko idiexclce podobielaquostwo do niego a roacuteraquonice czbrvbar-sto wynikajiexcl z lokalnych odrbrvbarbnoplusmnci kulturowychJak podaje George Ritzer w Indiach funkcjonu-je siecent baroacutew Nirula ktoacuterej specykiexcl siexcl dostbrvbarp-ne tam hamburgery z baraniniexcl sprzedawane tamz tego powodu raquoe siedemdziesiiexclt procent Hindu-soacutew to wyznawcy hinduizmu ktoacuterych religia za-brania sporaquoywania mibrvbarsa woordfowego Z kolei w ro-syjskiej sieci Russkoje Bistro proacutecz tradycyjnychdalaquo takich jak pierogi i bliny serwuje sibrvbar woacutedkbrvbar [2]Proces ten moraquoe sibrvbar jednak odbywacent w sposoacuteb dlaszarego czordfowieka na pierwszy rzut oka niezauwa-raquoalny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo raquoyjiexclc w poplusmnpiechunie zauwaraquoamy jak plusmnwiat wokoacuteordf nas sibrvbar zmieniaa takraquoe jak zmieniajiexcl sibrvbar przedsibrvbarbiorstwa i insty-tucje z ktoacuterymi mamy stycznoplusmncentAby rzucicent nieco plusmnwiatordfa na ten problem powin-

niplusmnmy najpierw wytordfumaczycent na czym polega oacutewproces innymi sordfowy jakie to zasady dziaordfania sie-ci McDonalds upowszechniajiexcl sibrvbar w strukturachktoacutere nas otaczajiexcl Otoacuteraquo

[ ] McDonalds odnioacutesordf sukces po-niewaraquo zapewnia konsumentom pra-cownikom i kierownikom sprawnoplusmncent wy-miernoplusmncent przewidywalnoplusmncent i moraquoliwoplusmncentkierowania [3]

Sprawnoplusmncent oznacza optymalniexcl metodbrvbar docieraniaz punktu do punktu Wymiernoplusmncent to przywiiexclzy-wanie szczegoacutelnej wagi do aspektoacutew iloplusmnciowychdanej usordfugi czy towaru Juraquo Engels twierdziordf raquoeiloplusmncent przechodzi w jakoplusmncent co plusmnwiat zachodni prze-kuordf w amerykalaquoskie przekonanie the bigger thebetter (im wibrvbarcej tym lepiej) Wymiernoplusmncent uordfa-twia dokonanie kalkulacji poroacutewnanie cen i doko-nanie racjonalnego wyboru Odbija sibrvbar to oczywi-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 13

plusmncie kosztem jakoplusmnci ktoacutera w owej kalkulacji jestpomijana jako czynnik nieistotny prawda bowiemjest taka raquoe jakoplusmncent produktoacutew podobnego rodzajujest w danym przedziale cenowym zbliraquoona Prze-widywalnoplusmncent oznacza raquoe moraquona sibrvbar spodziewacent iraquoprodukty i usordfugi bbrvbardiexcl wszbrvbardzie takie same Nie-trudno zauwaraquoycent raquoe Big Mac wszbrvbardzie wygliexcldasmakuje i pachnie tak samo a takraquoe mierzy i waraquoytyle samo Dzibrvbarki przewidywalnoplusmnci zostajemy wy-bawieni z niepewnoplusmnci co do nabytego towaru biexcldsup1usordfugi W kolaquocu ostatniiexcl zasadiexcl ktoacutera zapewniordfasukces sieci McDonalds jest zasada sterowania za-chowaniem ludzi przez plusmnrodki techniczne Brzmi togrosup1nie a przedstawia sibrvbar niepozornie Otoacuteraquo drogiMcKliencie gdy nastbrvbarpnym razem po wyczekaniuw dordfugiej kolejce na przyjbrvbarcie zamoacutewienia otrzy-masz je zjesz szybko odczuwajiexclc przy tym boacutelw krzyraquou spowodowany nieszczegoacutelniexcl ergonomiiexclkrzeseordf i wyjdziesz roacutewnie szybko z restauracjimiej plusmnwiadomoplusmncent tego raquoe jesteplusmn poddany manipu-lacji Zachowujesz sibrvbar tak jak wymarzyordfo to so-bie kierownictwo baru jesz szybko i wychodziszA poniewaraquo sposoboacutew manipulacji jest wiele w za-leraquonoplusmnci od rodzaju dziaordfalnoplusmnci przedsibrvbarbiorstwai celu jaki chce sibrvbar osiiexclgniexclcent moraquoe sibrvbar okazacent raquoejesteplusmn manipulowany na wiele sposoboacutew

Jaki jest problem z makdonaldyzacjiexcl Brakumiaru W pewnym zakresie podporziexcldkowaniedziaordfalnoplusmnci roacuteraquonych jednostek organizacyjnychdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania jest korzystne dla odbiorcoacutewich usordfug Wielu z nas jest nieraz tak zabieganychraquoe moraquoliwoplusmncent zjedzenia jakiegokolwiek ciepordfego da-nia na mieplusmncie w 5-10 minut jest prawdziwym wy-bawieniem Wymiernoplusmncent produktoacutew i usordfug uordfa-twia i usprawnia proces decyzyjny konsumentaNie trzeba teraquo nikogo przekonywacent do sordfuszno-plusmnci postulatu sprawnoplusmnci dziaordfania instytucji palaquo-stwowych takich jak np publiczna sordfuraquoba zdro-wia Dyrektywy makdonaldyzacji siexcl dyrektywa-mi jakimi powinna sibrvbar kierowacent karaquoda racjonal-nie zorganizowana struktura ale doprowadzone doekstremum prowadziexcl do tego raquoe czordfowiek w tej-raquoe strukturze przestaje czucent sibrvbar dobrze Wypacze-nia do jakich prowadzi McWzorzec George Rit-zer scharakteryzowaordf jako nieracjonalnoplusmncent racjo-nalnoplusmnci [4] Brzmi to doplusmncent paradoksalnie ale isto-ta tego okreplusmnlenia sprowadza sibrvbar do tego raquoe syste-my zorganizowane wedordfug wskazalaquo racjonalnychw swym dziaordfaniu wywoordfujiexcl skutki pozbawionezdrowego rozsiexcldku Moraquona przytoczycent tu banal-

ny przykordfad marnotrawstwa poraquoywienia przy pro-dukcji McFrytek Aby frytka odpowiadaordfa plusmnwibrvbar-tym i niewzruszalnym zasadom McKuchni musimiecent plusmnciplusmnle okreplusmnloniexcl dordfugoplusmncent gruboplusmncent i szerokoplusmncentBy wyprodukowacent takiexcl frytkbrvbar konieczne jest wibrvbark-szoplusmncent ziemniaka przeznaczycent na paszbrvbar dla plusmnwilaquo lubnawoacutez bo do produkcji McFrytki sibrvbar niestety nienadaje Ten przykordfad moraquoe i jest zabawny ale niedo plusmnmiechu jest pracownikom McDonalds ktoacuterzyzgodnie z zasadami racjonalnej organizacji miej-sca pracy wykonujiexcl seryjnie najprostsze czynno-plusmnci Ich praca przebiega na wzoacuter taplusmnmy produkcyj-nej przy ktoacuterej karaquody podczas pibrvbarciosekundowe-go cyklu w peordfnym skupieniu wykonuje sekwen-cjbrvbar dwoacutech - trzech ruchoacutew Jest to praca otbrvbarpia-jiexclca podczas ktoacuterej 999 moraquoliwoplusmnci intelektual-nych pracownika pozostaje z koniecznoplusmnci w uplusmnpie-niu Ich miejsce pracy jest odhumanizowane Od-humanizowane stajiexcl sibrvbar teraquo stosunki mibrvbardzyludz-kie jakie sibrvbar tam nawiiexclzujiexcl a w szczegoacutelnoplusmncistosunek klient-obsordfugujiexclcy Obsordfugujiexclcy ma na-rzucony scenariusz dialogu jaki ma przeprowa-dzicent z klientem Klient siordfiexcl rzeczy sam dostosowu-je sibrvbar do narzuconego scenariusza Dawniej w re-stauracji moraquona byordfo nawiiexclzacent znajomoplusmncent z ob-sordfugiexcl lub szefem kuchni W strukturze zmakdo-naldyzowanej jest to nie do pomyplusmnlenia Kolejnymistotnym nastbrvbarpstwem makdonaldyzacji jest jakto ujiexclordf Ritzer odczarowanie plusmnwiata czyli pozba-wienie go magicznych pierwiastkoacutew myplusmnli Ja po-szedordfbym jednak dalej i postawiordfbym tezbrvbar raquoe zbytekspansywna racjonalizacja plusmnwiata pozbawia zna-czenia imponderabilia takie jak czordfowieczelaquostwoi sumienie

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne

George Ritzer opisujiexclc makdonaldyzacjbrvbar nawiiexcl-zaordf do weberowskiej teorii racjonalizacji plusmnwiata za-chodniego Max Weber w swej pracy pt Gospo-darka i spoordfeczelaquostwo [5] opisywaordf w jaki sposoacutebplusmnwiat zachodni racjonalizowaordf sibrvbar czyli poddawaordfdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania Diagnozowaordf on przyczynytego procesu oraz przyczyny dla ktoacuterych resztaplusmnwiata racjonalizacji sibrvbar nie poddaordfaTu naleraquoaordfoby wstrzymacent sibrvbar na chwilbrvbar i za-

znaczycent jedniexcl bardzo istotniexcl rzecz Moacutewiiexclc ciiexcl-gle o jakiplusmn procesach ogoacutelnoplusmnwiatowych o makdo-naldyzacji globalizacji i racjonalizacji odnosi sibrvbarwraraquoenie jakby opisywaordfo sibrvbar jakieplusmn zjawiska ktoacute-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

14 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

re majiexcl miejsce poza czordfowiekiem niezaleraquonie odniego na ktoacutere nie ma on najmniejszego wpordfywuJest taka socjologiczna pokusa traktowania czordfo-wieka jako biernego przedmiotu potbrvbarraquonych proce-soacutew Jeplusmnli by tak byordfo najlepsze co moacutegordfby zro-bicent to poddacent sibrvbar nieubordfaganej logice historii Jaosobiplusmncie jestem jak najdalszy od takiego pogliexclduUwaraquoam raquoe myplusmnli ludzkie majiexcl moc zmienianiaplusmnwiata a reeksja nad plusmnwiatem byordfa i jest najistot-niejszym elementem racjonalizacji plusmnwiata Inaczejrzecz ujmujiexclc to nie plusmnwiat sam sibrvbar racjonalizowaordfto ludzie od wiekoacutew podejmowali wysiordfek umysordfo-wy by zrozumiecent plusmnwiat i nadacent mu sens Owocemtego wysiordfku byordfy religie lozoa i nauka Czordfo-wiek jest zwierzbrvbarciem rozumnym i diexclraquoenie do ra-cjonalizacji plusmnwiata jest naturalne poraquoyteczne i ko-nieczne Jednakraquoe jak widzieliplusmnmy na przykordfadachwzibrvbartych ze plusmnwiata wspoacuteordfczesnego to nie diexclraquoeniedo racjonalizacji jest problemem a jego nadmier-na ekspansywnoplusmncent Rozumnoplusmncent jest rzecziexcl dobriexclale problemy zaczynajiexcl sibrvbar gdy rozum roplusmnci sobieprawa ktoacutere mu nie przysordfugujiexcl

4 Sancta superbia

W plusmnwiatopogliexcldzie chrzeplusmncijalaquoskim Boacuteg nadawaordfsens plusmnwiatu Filozoa plusmnw Tomasza czyniordfa punk-tem wyjplusmncia fakt raquoe plusmnwiat nie tordfumaczy sam siebieJa ty karaquody czordfowiek zwierzbrvbar rzecz a w kolaquocui caordfy kosmos siexcl bytami przygodnymi czyli taki-mi ktoacutere istniejiexcl chocent istniecent nie musziexcl Czordfowiekraquoyje i umiera wszechplusmnwiat miaordf pocziexcltek kamielaquomoraquoe rozpaplusmncent sibrvbar a zwierze zdechniexclcent Skoro te bytyistniecent nie musziexcl to dlaczego istniejiexcl Sprawia toBoacuteg Boacuteg jest bytem koniecznym czyli takim ktoacute-ry jeraquoeli istnieje to istniecent musi a nie istniecent niemoraquoe To On jest przyczyniexcl ktoacutera powoordfaordfa plusmnwiatdo istnienia oraz przyczyniexcl ktoacutera podtrzymuje gow istnieniu w karaquodej chwili Tiexcl plusmncieraquokiexcl rozumowa-nia podiexclraquoaordfo 5 droacuteg plusmnwibrvbartego Tomasza Byordfy towywody ktoacutere zmierzaordfy do wykazania spoacutejnoplusmnciwiary w Boga Czbrvbarsto nazywa sibrvbar je dowodami naistnienie Boga jednak uwaraquoam to okreplusmnlenie zamyliexclce Jak pisze Alister McGrath

Tomasza interesuje zgordfbrvbarbianie racjo-nalnych implikacji wiary w kategoriachludzkiego doplusmnwiadczenia pibrvbarkna przy-czynowoplusmnci i tym podobnych Wiaraw Boga zostaordfa przezelaquo w rzeczy samejzaordforaquoona po czym ukazuje on iraquo wiara

owa sensownie wyjaplusmnnia rzeczy dostrze-gane w otaczajiexclcym nas plusmnwiecie [6]

Istnienie Boga racjonalizowaordfo istnienie plusmnwiatabyordf On racjiexcl uniesprzeczniajiexclciexcl badany byt przy-godny Zaordforaquoenie nieistnienia Boga spycha rozumw otchordfalaquo absurdu Moraquona przykordfadowo wytordfu-maczycent raquoe jedno ciaordfo byordfo poruszone przez dru-gie drugie przez trzecie trzecie przez czwarte alew kolaquocu trzeba dojplusmncent do bytu ktoacutery byordf pierwsziexclprzyczyniexcl ruchu i sam nie byordf poruszany inaczejbylibyplusmnmy skazani na wieczne tordfumaczenie jednegozjawiska drugim na tzw regressus ad innitumProacutebowano takraquoe zracjonalizowacent pojbrvbarcie Boga

w Anzelm w Proslogionie medytowaordf nad tymco to znaczy raquoe Boacuteg jest bytem koniecznym codoprowadziordfo go do wniosku raquoe tylko gordfupi moraquoepomyplusmnlecent iraquo Boga nie ma Obaj Doktorzy Koplusmncio-ordfa podkreplusmnlali jednak z mociexcl raquoe wiara jest daremordfaskiexcl Boraquoiexcl Anzelm w swych rozwaraquoaniach wycho-dziordf od Objawienia Jego spekulacja miaordfa na toco przyjiexclordf wiariexcl rzucicent plusmnwiatordfo Tomasz uwaraquoaordfraquoe chocent moraquona wykazacent spoacutejnoplusmncent wiary w Boga tow rezultacie i tak to co dowiedziono rozumowotrzeba przyjiexclcent na wiarbrvbar a jest tak min dlategoraquoe rozum jest notorycznie podejrzliwy gdy chodzio sprawy duchowe Trudno sibrvbar z tym nie zgodzicentpamibrvbartajiexclc raquoe dyskusje na temat 5 droacuteg trwajiexcldo dziplusmn Stanowisko Anzelma i Tomasza byordfo roz-siexcldne bo wyznaczaordfo rozumowi wordfaplusmnciwe miejscew szeregu Byordf on potrzebny przed aktem wiaryw jego trakcie i po nim ale wiara nie mogordfa sibrvbar nanim opieracent Musiaordfa ona istniecent zanim rozum za-braordf sibrvbar za wykazywanie racjonalnoplusmnci wiary w Bo-ga Nieuwaraquoni czytelnicy mistrzoacutew zwulgaryzowalijednak ich naukbrvbar do tego stopnia raquoe przypuszczaliiraquo mogiexcl dowodami logicznymi przymusicent niewier-nych do wiary w Boga Zapomnieli raquoe bez ordfaskiBoraquoej nikt wiary by nie miaordf myplusmnleli raquoe ich rozumjest tak wielki raquoe niezawodnymi racjami dowiodiexclistnienia Boga tak raquoe raquoadne kontrargumenty niebbrvbardiexcl moraquoliwe Takie przekonanie jest obecne da-lej wplusmnroacuted niektoacuterych apologetoacutew chrzeplusmncijalaquoskichZgrzeszyli oni jak by to powiedziaordf Lew Szestowplusmnwibrvbartiexcl pychiexcl (sancta superbia) Ich rozum roplusmnciordfsobie prawa jakie mu nie przysordfugiwaordfy A nie-bezpieczelaquostwo zwiiexclzane ze stanowiskiem plusmnw To-masza dostrzegordf wiele lat przed nim inny DoktorKoplusmncioordfa plusmnw AugustynJego stanowisko moraquona ujiexclcent w ten sposoacuteb Boacuteg

jest zaordforaquoeniem pytania o Boga I bynajmniej niechodzi o to raquoeby skonstruowacent na tej podstawie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 15

dowoacuted na Jego istnienie Nie znaczy to teraquo raquoe gdyktoplusmn pyta o to czy Boacuteg istnieje to juraquo to uznajeChodzi o to raquoe samo tworzenie dowodu na Jegoistnienie jest problematyczne Dlaczego Bo naszezdolnoplusmnci poznawcze siexcl ordfaskiexcl daniexcl nam od Nie-go Augustyn uwaraquoaordf raquoe jesteplusmnmy stworzeni na ob-raz i podobielaquostwo Boga a wyraraquoa sibrvbar to przedewszystkim w naszej rozumnej naturze W rozumieludzkim odbijajiexcl sibrvbar idee obecne w rozumie Bo-skim dlatego aby odnalesup1cent prawdbrvbar naleraquoy odwroacute-cicent swiexcl uwagbrvbar od zmysordfoacutew i poszukiwacent prawdyw sobie Jak pisze Jan Legowicz

[ ] Tu w umyplusmnle czordfowiek znajdu-je wszystkie prawdy i zasady logicznematematyczne przyrodnicze i etycznektoacutere majiexcl wartoplusmncent powszechniexcl i ponad-czasowiexcl poniewaraquo ich sup1roacutedordfem jest ro-zum boraquoy [7]

Rozum przyjmuje jako prawdziwe to co pojmujejasno i dokordfadnie Umoraquoliwia to plusmnwiatordfo rozumuNasuwa sibrvbar jednak pytanie czym to plusmnwiatordfo w isto-cie jest Bonawentura spadkobierca myplusmnli Augu-styna odpowie raquoe siexcl to kategorie uniwersalne ta-kie jak byt dobro prawda jedno Siexcl one obecnew naszym umyplusmnle w karaquodym akcie poznawczymProtestancki teolog Paul Tillich ujiexclordf to tak

Kiedy moacutewimy coplusmn jest takie a ta-kie kiedy wypowiadamy siexcld logicznyna jakiplusmn temat idee prawdy dobra i by-tu siexcl obecne [8]

Idee te siexcl odbiciem jednego bytu absolutnego ktoacute-ry jest prawdiexcl dobrem ktoacuterego istotiexcl jest istnie-nie Przez te idee rozum ludzki uczestniczy w rozu-mie Boskim Siexcl one dane czordfowiekowi bezpoplusmnred-nio odczuwane siexcl intuicyjnie Karaquody akt poznaw-czy czordfowieka odbywa sibrvbar wibrvbarc w promieniach ordfa-ski Ducha wibrvbartego Konkluzji ordfatwo sibrvbar domyplusmnlicent- wiary w Boga nie moraquona osiiexclgniexclcent dowodami lo-gicznymi wszelka wiedza o Bogu jest wiedziexcl od

Boga a do jakiegokolwiek wniosku o Nim prowa-dzi nas Jego ordfaska czyli plusmnwiatordfo rozumu

Nie moraquona dosibrvbargniexclcent Boga jeplusmnli jestOn przedmiotem pytania a nie jegopodstawiexcl[ ] Cokolwiek robimy moacute-wimy i myplusmnlimy robimy w promieniachplusmnwiatordfa chocent nie zawsze dostrzegamysamo plusmnwiatordfo [9]

Rozdzielenie podmiotu poznajiexclcego (czordfowieka)od przedmiotu poznania (Boga) w akcie dowodze-

nia istnienia Bytu absolutnego jest sztuczne PaulTillich wyprowadziordf z tego taki wniosek

[ ][Boacuteg] jest zawsze tym ktoacutery po-przedza rozdzielenie Lecz z drugiej stro-ny moacutewimy o Nim i dziaordfamy wobecNiego i nie moraquoemy tego unikniexclcent ponie-waraquo wszystko co staje sibrvbar dla nas real-ne ma charakter korelacji podmiotowo przedmiotowych Z tej paradoksalnejsytuacji powstaordfo na wpoacuteordf-blusup1nierczei mitologiczne pojbrvbarcie istnienia BogaStiexcld teraquo nieudane proacuteby dowodzenia ist-nienia tego przedmiotu musiaordfy za-kolaquoczycent sibrvbar askiem [10]

w Tomasz nie zaprzeczaordf obecnoplusmnci idei bytuprawdy dobra i jednego w rozumie ludzkim alew przeciwielaquostwie do Augustyna i wspoacuteordfczesnychsobie franciszkanoacutew siexcldziordf raquoe plusmnwiatordfo rozumunie jest iluminacjiexcl oplusmnwieceniem Ducha w jestono wedordfug niego stworzone przez Boga Boacuteg niejest w czordfowieku obecny w trakcie aktu poznaw-czego To czordfowiek poznajiexclc plusmnwiat stworzony mo-raquoe dojplusmncent do poznania Boga Widzimy wibrvbarc dobitnieroacuteraquonicbrvbar mibrvbardzy tomizmem a augustynizmem we-dordfug Augustyna Boacuteg jest obecny w karaquodym akciezdobywania wiedzy przez czordfowieka Tomasz z ko-lei siexcldzi iraquo wcale tak nie jest a do poznania Boganaleraquoy dojplusmncent poznajiexclc plusmnwiat zewnbrvbartrzny Jednak-raquoe jak juraquo zostaordfo wczeplusmnniej wspomniane punk-tem wyjplusmncia dla plusmnw Tomasza byordfa zawsze wiaraw Boga ktoacutera konieczna byordfa roacutewnieraquo w trakcieargumentowania za jego istnieniem i po tym byprawdy umocnionej rozumem nie utracicent Zasordfu-giexcl Tomasza jak wiadomo byordfo roacutewnieraquo ponowneodkrycie Arystotelesa dla chrzeplusmncijalaquoskiej EuropyFilozoa Stagiryty byordfa systemem w ktoacuterym dys-kutowano szeroko zagadnienia z niemal wszystkichdziedzin wiedzy od przyrodoznawstwa po etykbrvbarOtworzyordfo to przed plusmnwiatem chrzeplusmncijalaquoskim moraquo-liwoplusmncent zgordfbrvbarbiania wielu nowych dziedzin wiedzyoraz budowy laickiego plusmnwiatopogliexcldu Skutkiemtego odkrycia byordf roacutewnieraquo znamienny dla poacutesup1negoplusmnredniowiecza dualizm Od tego czasu istniaordfy bo-wiem obok siebie dwa plusmnwiaty autonomiczny plusmnwiatwiedzy plusmnwieckiej i plusmnwiat wiary w ktoacuterym koniecznybyordf ze wzglbrvbardu na niedoskonaordfoplusmncent natury ludzkiejautorytet Koplusmncioordfa

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

16 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

5 Ku religii Rozumu

Uradowany z uzyskanej autonomii rozum ludz-ki z karaquody nastbrvbarpnym wiekiem popadaordf w corazwibrvbarksziexcl pychbrvbar Widacent to byordfo juraquo u ojca noworaquoyt-nego racjonalizmu Kartezjusza Od niego zacziexclordfsibrvbar lozoczny zwrot ku podmiotowi wiat istnie-jiexclcy przestaordf bycent gordfoacutewnym przedmiotem reeksjia staordf sibrvbar nim sam podmiot ktoacutery reeksji doko-nuje Czasy Kartezjusza to okres skrajnego scepty-cyzmu To spowodowaordfo raquoe poszukiwaordf on wiedzypewnej W swej Rozprawie o metodzie zawarordf swiexclreceptbrvbar na to jak jiexcl zdobycent Pierwszym krokiembyordfo metodyczne zwiexcltpienie o wszystkim o czymwiexcltpicent moraquona Okazaordfo sibrvbar raquoe nie moraquona zwiexclt-picent tylko w jedno w to iraquo samemu sibrvbar istniejeSkoro wiexcltpibrvbar to znaczy raquoe istnieje cogito ergo

sum Od tej jednej prawdy naturalne plusmnwiatordfo ro-zumu prowadziordfo nas drogiexcl dedukcji do innychprawd przede wszystkim raquoe Boacuteg istnieje Tu jed-nak pojawia sibrvbar pierwszy problem Skoro zwiexcltpi-liplusmnmy o wszystkim zwiexcltpiliplusmnmy takraquoe w istnienieBoga Kartezjusz ma plusmnwiadomoplusmncent raquoe moraquoe dowo-dzicent czegokolwiek tylko wtedy gdy posiada na-turalne plusmnwiatordfo rozumu Moraquoe je natomiast po-siadacent tylko pod warunkiem raquoe Boacuteg istnieje orazraquoe nie jest demonem zwodzicielem (o czym roz-tropnie wspomina po przeprowadzeniu dowodu naJego istnienie) Ma on tiexcl plusmnwiadomoplusmncent a mimo tonie przeszkadza mu to umieplusmncicent sibrvbar w sytuacji so-lipsystycznej zwiexcltpicent o wszystkim ordfiexclcznie z Bo-raquoym istnieniem W tym momencie jednak pozba-wia sibrvbar gwaranta prawomocnoplusmnci poznania rozu-mowego Boga Nie przeszkadza mu to i dalejdziarsko kroczy prowadzony rzekomo naturalnymplusmnwiatordfem rozumu ku dowiedzeniu Jego istnieniaTylko skoro zwiexcltpiordf w Jego istnienie to roacutewniedobrze moraquoe go prowadzicent demon zwodziciel lubskrzydlata plusmnwinia Jan Hartman poroacutewnujiexclc wy-wody Tomasza i Anzelma z kartezjalaquoskimi Medy-

tacjami ujiexclordf to w ten sposoacuteb

[ ] Odrzucenie asercji istnienia Bo-ga [ ] wtriexclca umysordf w otchordfalaquo absur-du w nierozum ktoacuterego ledwie prze-czuciem jest wyobraraquoenie wyjaplusmnnianiaobarczonego regresem w nieskolaquoczo-noplusmncent Scholastycy poprzestajiexcl na p o -k a z a n i u grozy tej otchordfani Kar-tezjusz [ ] robi jeden krok w jej kie-runku doplusmnwiadczajiexclc anomalii c o g i -t o b e z B o g a [11]

Inaczej moacutewiiexclc od momentu tego dramatycznegozwiexcltpienia nie moraquoemy miecent juraquo pewnoplusmnci raquoe toco poznajemy jasno i dokordfadnie jest samiexcl prawdiexclbo to wordfaplusmnnie Boacuteg byordf gwarantem prawomocno-plusmnci naszego poznania Nie powstrzymuje to jednakKartezjusza od proacuteby dowodzenia istnienia nasze-go przedmiotu Rozum przez swiexcl pychbrvbar uzy-skawszy autonomibrvbar w sferze plusmnwieckiej chce jiexcl miecentroacutewnieraquo w sferze wiary Kolejny problem wskazaordfpapieraquo Jan Paweordf II w ksiiexclraquoce Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent

Wczeplusmnniej wszystko byordfo interpreto-wane przez pryzmat istnienia [ ] [te-raz lozoa] zajmuje sibrvbar bytami o tyleo ile siexcl treplusmnciiexcl plusmnwiadomoplusmnci a nie o tyleo ile istniejiexcl poza niiexcl [12]

Skutkiem tego zamiast Boga - Stwoacutercy pozostaordfatylko idea Boga jako temat do dowolnego ksztaordf-towania przez ludzkiexcl myplusmnlTryumfalny pochoacuted rozumu zapocziexcltkowany

przez Kartezjusza miaordf miejsce w dobie oplusmnwie-cenia Modne staordfo sibrvbar metodyczne wiexcltpienieo wszystkim a pierwszym co poddano w wiexcltpli-woplusmncent byordfa prawdziwoplusmncent cudoacutew David Hume pod-daordf miaraquodraquoiexclcej krytyce moraquoliwoplusmncent dowodzenia te-go raquoe cud miaordf miejsce Stwierdziordf raquoe przeciw-ko plusmnwiadectwu iraquo cud zaszedordf zawsze przema-wia jednolite doplusmnwiadczenie moacutewiiexclce o milio-nach przypadkoacutew w ktoacuterych natura dziaordfaordfa we-dordfug swych praw Wyraquosze sfery dotknibrvbarte tiexcl kry-tykiexcl nie chciaordfy od razu porzucacent jednak wiaryw Boga co zaowocowaordfo najdziwniejszym pogliexcl-dem na plusmnwiecie raquoe Boacuteg istnieje i stworzyordf plusmnwiatale od tej pory nic Go on nie obchodzi Pogliexcldten nazwano deizmem Problem z nim byordf jednakzasadniczy Filozof Peter Kreeft ujiexclordf to w ten spo-soacuteb Usulaquocie cuda z islamu buddyzmu konfucja-nizmu a zostanie zasadniczo ta sama religia Za-bierzcie cuda z chrzeplusmncijalaquostwa a nie zostanie nicChrzeplusmncijalaquostwo opiera sibrvbar na jednym cudzie nazmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa Pozbawionewiary w ten cud musiaordfo umrzecent Dlatego prostiexclkonsekwencjiexcl deizmu byordf ateizmTo w oplusmnwieceniu sup1roacutedordfo miaordfy wszystkie utopie

ktoacuterych realizacja skolaquoczyordfa sibrvbar katastrofiexcl XX wie-ku Friedrich Nietzsche jednakowo nienawidziexclcchrzeplusmncijalaquostwa liberalizmu i socjalizmu widziaordfw tych trzech ideologiach pewniexcl wspoacutelniexcl cechbrvbarPoza tym raquoe wedordfug niego wszystkie byordfy owoca-mi zwyrodnienia (deacutecadence) wszystkie obiecywa-ordfy jakiplusmn raj Chrzeplusmncijalaquostwo zbawienie libera-lizm niczym nie skrbrvbarpowany rynek komunizm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 17

zniesienie wordfasnoplusmnci prywatnej Nietzsche pisaordf

[ ] gdy chrzeplusmncijanin plusmnwiat potbrvbarpiaspotwarza kala to kieruje nim ten saminstynkt ktoacutery karaquoe robotnikowi socja-liplusmncie potbrvbarpiacent spotwarzacent kalacent spoordfe-czelaquostwo [ ] [13]

Tak wibrvbarc skoro pozbyliplusmnmy sibrvbar nadziei na raquoyciewieczne trzeba zacziexclcent budowacent raj na ziemi bona inny szans nie ma Zanim Europa skosztowaordfanieco tego raju najpierw przystiexclpiono do jegobudowyKolejny gigant racjonalizmu G W F Hegel

zastiexclpiordf chrzeplusmncijalaquoskiexcl wiarbrvbar w Opatrznoplusmncent Bo-raquoiexcl dialektykiexcl historii Jego Boacuteg a raczej ideaBoga byordf duchem plusmnwiata ktoacutery zdobywaordf samo-plusmnwiadomoplusmncent w procesie historycznym zgodnie zeswoiplusmncie rozumianym prawem sprzecznoplusmnci Karaquodezjawisko (teza) ma swe przeciwielaquostwo (antytezbrvbar)Ich starcie owocuje powstaniem trzeciego zjawiska(syntezy) To zjawisko zgodnie z nieubordfaganiexcl lo-gikiexcl historii musi otrzymacent swe przeciwielaquostwoich starcie przechodzi w syntezbrvbar i tak w koacuteordfkoMacieju Hegel byordf roacutewnieraquo ojcem kolektywizmuczyli pogliexcldu ktoacutery utrzymuje iraquo interesy wiel-kich grup spoordfecznych (palaquostwo naroacuted) siexcl waraquo-niejsze od interesoacutew jednostki Osobowoplusmncent czordfowie-ka ksztaordftuje palaquostwo i to tylko palaquostwu czordfowiekzawdzibrvbarcza swiexcl wartoplusmncent

[ ] Relacje pomibrvbardzy wolnoplusmnciiexcl in-dywidualniexcl a woliexcl ogoacutelniexcl bezlitoplusmnniespychaordfy wszelkie uprawnienia jednost-kowe na plan dalszy Czordfowiek swiexcl pod-miotowoplusmncent prawniexcl i moralniexcl straciordf narzecz kolektywu palaquostwa Stajiexclc sibrvbarprzedmiotem praw i obowiiexclzkoacutew zostaordfcaordfkowicie podporziexcldkowany spoordfeczelaquo-stwu [14]

Te wszystkie idee przyjiexclordf w caordfoplusmnci socjalizm na-rodowy socjalizm i faszyzmOczywistym jest raquoe budowa raju bez Boga

musiaordfa odbycent sibrvbar roacutewnieraquo ze szkodiexcl dla pojbrvbarcent ta-kich jak czordfowieczelaquostwo godnoplusmncent ludzka sumie-nie Siexcl to imponderabilia ktoacutere bez odniesienia doBoga traciordfy absolutny wymiar Jeplusmnli czordfowiek jesttylko zlepkiem materii nic na tym plusmnwiecie nie moraquoenadacent mu wagi tak wielkiej by przewaraquoyordfa jakikol-wiek interes wielkiej grupy spoordfecznej SumienieZa nic w plusmnwiecie nie sugerujbrvbar raquoe czordfowiek niewie-rziexclcy nie ma sumienia Chrzeplusmncijalaquostwo twierdziraquoe karaquody je posiada Ba karaquody powinien mu sibrvbar

bezwarunkowo podporziexcldkowacent bo stanowi onosanktuarium spotkania czordfowieka z Bogiem Su-mienie to rozum odkrywajiexclcy wieczne i niezmien-ne prawo moralne Niestety gdy pozbawi sibrvbar jeBoskiej podstawy nie jest ono juraquo ani absolutneani niezmienne Moraquona je nazwacent dowolnie super-ego zespoacuteordf uprzedzelaquo klasowych przesiexcldy bur-raquouazyjne resentyment itp i w dowolnym mo-mencie odrzucicent zwordfaszcza raquoe ideologie zordfa propo-nujiexcl wspaniaordfe do tego wymoacutewki Wszak bezsen-sowne jest opieracent sibrvbar nieubordfaganej logice histo-rii ktoacutera karaquoe zginiexclcent wszystkim nie-Aryjczykomlub burraquouazji Nie znaczy to raquoe od razu znikniexclwyrzuty sumienia bbrvbardiexcl niepokoiordfy jeszcze dordfugoaraquo zostaniexcl zupeordfnie zracjonalizowane a sumieniew czordfowieku kompletnie zagordfuszone

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl ce-

gieordfkbrvbar

Na gruncie oplusmnwiecenia wyrosordfy takraquoe koncepcje po-zytywizmu prawniczego oraz formalnego palaquostwaprawa Pozytywizm prawniczy upatrywaordf istotyprawa w rozkazie prawodawcy umocnionym sank-cjiexcl Przyjmowano zaordforaquoenie raquoe suweren naroacutedwybiera do parlamentu kwiat inteligencji i patrio-tyzmu (nazywano to zbiorowiexcl miexcldroplusmnciiexcl parla-mentu) w zwiiexclzku z czym prawo przezelaquo stano-wione musi odznaczacent sibrvbar sordfusznoplusmnciiexcl i nienagan-niexcl logikiexcl Zaordforaquoenie to patrziexclc na doplusmnwiadczenienaszej demokracji moraquona nazwacent idealizacyjnymlub kontrfaktycznym Nauka prawa miaordfa w zwiiexclz-ku z tym skupicent sibrvbar na opracowaniu podstawowychpojbrvbarcent prawnych i rozstrzygnibrvbarciu jakie normy obo-wiiexclzujiexcl po czym nastiexclpicent miaordfa ich systematy-zacja Nie przekreplusmnlano caordfkowicie zwiiexclzkoacutew pra-wa z moralnoplusmnciiexcl ale przyjmowano bez zastrzeraquoelaquoraquoe norma prawna chociaraquoby byordfa zupeordfnie niemo-ralna zawsze obowiiexclzuje Prawoznawstwo miaordfotrzymacent sibrvbar z dala od moralnych ocen prawa obo-wiiexclzujiexclcego Idea formalnego palaquostwa prawa mia-ordfa natomiast rzekomo zapewniacent ochronbrvbar jednostkiprzed naduraquoyciami wordfadzy dzibrvbarki formalnym gwa-rancjom takim jak troacutejpodziaordf wordfadzy niezaleraquo-noplusmncent siexcldownictwa niezawisordfoplusmncent sbrvbardziowska zwiiexcl-zanie administracji prawem Byordfy to liberalne uto-pijne wizje ktoacuterych faordfsz ukazaordfa brutalnie histo-ria III RzeszyPod wpordfywem liberalnej utopii pozostawaordf Max

Weber Wyroacuteraquoniordf on trzy typy wordfadzy (oraz jej le-gitymizacji) charyzmatyczny tradycjonalistyczny

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

18 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

i legalny

[ ] Pierwszy typ opiera sibrvbar na cha-ryzmie szczegoacutelnych cechach wodzow-skich jednostki ktoacutera autokratyczniedobiera sobie oddanych wspoacuteordfpracowni-koacutew Podstawiexcl drugiego typu wordfadzyjest zwyczaj tradycja przekonanie raquoedoplusmnwiadczenie jest solidnym wsparciemwordfadzy Trzeci typ wordfadzy zwany legal-nym (racjonalnym) wiiexclraquoe wordfadzbrvbar z wy-borem lub mianowaniem na podstawieprawnie okreplusmnlonych procedur [15]

Jak nietrudno zgadniexclcent ten typ legitymizacji wordfa-dzy Weber uznawaordf za najsordfuszniejszy Jest onzwiiexclzany ze wzorcem racjonalnoplusmnci formalnej Toprawnie okreplusmnlone procedury wyznaczajiexcl dziaordfaniajednostek aspirujiexclcych do wordfadzy a takraquoe jedno-stek od ktoacuterych decyzji mianowanie wordfadcy zale-raquoy Niestety Max Weber nie zauwaraquoyordf jak piszeZygmunt Bauman raquoe

[ ] legitymizacja trzeciego typu prawnoracjonalna pozornie odsuwa nabok problem wyboru wartoplusmnci i mbrvbarkbrvbaruzasadnielaquo W tej sytuacji wydaje sibrvbarbowiem raquoe pewne organizacje oraz oso-by wyznaczone do wystbrvbarpowania w ichimieniu z mocy prawa mogiexcl wskazy-wacent nam co moraquoemy robicent my zaplusmn natej samej zasadzie zobowiiexclzani jesteplusmnmywykonacent owe polecenia bez sprzeciwu[ ] To nie my ponosimy odpowiedzial-noplusmncent (przynajmniej tak nam moacutewiiexcl) zawyboacuter pomibrvbardzy konkurujiexclcymi autory-tetami charyzmatycznymi gdyraquo najwordfa-plusmnciwszy z nich w danym przypadku zo-staje wskazany przez prawo i jego nor-my [16]

Jak pisze Jan ukasiewicz

Administracyjnym narzbrvbardziem wordfa-dzy legalnej miaordfa bycent zdaniem We-bera biurokracja czysta idealna jakowzoacuter organizacji i funkcjonowania apa-ratu administracji [17]

Biurokracja to

obszerna struktura organizacyjnaskordfadajiexclca sibrvbar z hierarchicznie powiiexclza-nych stanowisk Ludzie ktoacuterzy je zaj-mujiexcl majiexcl okreplusmnlone obowiiexclzki i musziexcl

postbrvbarpowacent zgodnie z zasadami i przepi-sami oraz pod przymusem wywieranymprzez tych ktoacuterzy siexcl na wyraquoszych sta-nowiskach [18]

Weber odkryordf raquoe w plusmnwiecie zachodnim wyksztaordfciordfsibrvbar szczegoacutelny rodzaj racjonalnoplusmnci nazwany prze-zelaquo racjonalnoplusmnciiexcl formalniexcl

[ ] oznacza ona raquoe w swych poszu-kiwaniach optymalnego plusmnrodka do celuludzie opierajiexcl sibrvbar na zasadach przepi-sach i duraquoych grupach spoordfecznych [19]

George Ritzer zaznacza

[ ] Ten wordfaplusmnnie rodzaj racjonalno-plusmnci mam na myplusmnli kiedy moacutewibrvbar o makdo-naldyzacji albo o procesie racjonalizacjiw ogoacutele [19]

Wymienia on nieracjonalne skutki jakie wywoordfu-je dziaordfalnoplusmncent tej racjonalnej struktury Pomijajiexclcdrobnostki takie jak czbrvbarsty przerost formalisty-ki oraz to raquoe przez upowszechnienie sibrvbar racjonal-nych wzorcoacutew organizacyjnych spoordfeczelaquostwo zo-staje zamknibrvbarte w raquoelaznej klatce racjonalnoplusmnciw ktoacuterej jednostka ciiexclgle przemieszcza sibrvbar mibrvbardzyjednym zracjonalizowanym systemem a drugimnajpowaraquoniejsziexcl konsekwencjiexcl dziaordfalnoplusmnci biuro-kracji jest odczordfowieczenie Jak wskazuje ZygmuntBauman w biurokracji dostosowanie ludzkiego za-chowania do wymogoacutew idealnej racjonalnoplusmnci wy-maga uciszenia skrupuordfoacutew moralnych bowiem jed-nostka staje jedynie przed prostym wyborem sordfu-chacent czy nie sordfuchacent polecelaquo i z reguordfy wyboacuter pa-da na posordfuszelaquostwo poniewaraquo po pierwsze dal-sze konsekwencje wykonania polecenia siexcl zazwy-czaj dla sprawcoacutew niewidoczne a po drugie

[ ] organizacje dokordfadajiexcl licznychstaralaquo aby normiexcl poprawnoplusmnci zacho-walaquo byordfa dyscyplina nie zaplusmn moralnaodpowiedzialnoplusmncent dlatego teraquo najczbrvbarst-sze usprawiedliwienia ktoacutere traktuje sibrvbarwrbrvbarcz jako oczywiste brzmiiexcl Ja tyl-ko wykonywaordfem polecenia Stara-ordfem sibrvbar jedynie pracowacent jak najsumien-niej [20]

Widacent tutaj jak na dordfoni zgubne konsekwencjeprzyjbrvbarcia wzorca racjonalnoplusmnci formalnej Skoroczordfowiek w swym dziaordfaniu opiera sibrvbar na przepi-sach zasadach i duraquoych grupach spoordfecznych osiexcldjego sumienia schodzi na dalszy plan

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 19

7 Shoah a kultura europejska

Konsekwencjiexcl procesu racjonalizacji raquoycia a wordfa-plusmnciwie jego wypaczelaquo byordf Holocaust Nie moacutegordfbymiecent miejsca gdyby najpierw nie utracono zna-czenia czordfowieczelaquostwa i nie uczyniono jednostkinarzbrvbardziem w rbrvbarkach wielkich grup spoordfecznychktoacutere sordfuraquoycent miaordfo budowie raju na ziemi Niebyordfoby moraquoliwe tak sprawne zrealizowanie ludo-boacutejstwa gdyby nie byordfo ono oparte na biurokra-tycznym modelu organizacyjnym Wymordowa-nie milionoacutew ydoacutew zaplanowane i nadzorowaneprzez kilka tysibrvbarcy dygnitarzy i wysokich funkcjo-nariuszy nazistowskich byordfo wielkiexcl operacjiexcl biu-rokratyczniexcl ktoacutera wymagaordfa wspoacuteordfpracy milio-noacutew zwykordfych ludzi w wibrvbarkszoplusmnci najpewniej do-brych siexclsiadoacutew romantycznych kochankoacutew i tro-skliwych rodzicoacutew [21] Ludzie ci w karaquodej chwilimogli dwojako zagordfuszycent swe skrupuordfy moralnePo pierwsze ideologia narodowego socjalizmu gordfo-siordfa raquoe zgodnie z nieubordfaganiexcl logikiexcl historii mu-sziexcl wyginiexclcent ci dla ktoacuterych nie ma miejsca w IIIRzeszy Po drugie gdy ta wymoacutewka nie dziaordfa-ordfa pozostawaordf wpojony im z mlekiem matki lega-lizm posordfuszelaquostwo autorytetowi wodza i rozka-zom przeordforaquoonych Wypieraniu moralnych powin-noplusmnci sprzyja dodatkowo statystyczne podejplusmncie doludzi bbrvbardiexclcych obiektem dziaordfalaquo co jest cechiexcl biu-rokracji [22]

Hitlerowskie lagry byordfy doskonale zorganizo-wanymi przedsibrvbarbiorstwami Aby zaoszczbrvbardzicent naetatach w system represji zostaordfy wprzbrvbargnibrvbartejego oary Godziordfy sibrvbar na wspoacuteordfpracbrvbar z opraw-cami poniewaraquo ordfudziordfy sibrvbar one nadziejiexcl na ocale-nie Na pocziexcltku wojny gdy naziplusmnci stwierdzili raquoemasowe egzekucje dokonywane za pomociexcl bronipalnej bbrvbardiexcl nieefektywne w sukurs ich oczekiwa-niom przyszordfa nauka Rozpoczbrvbarordfa sibrvbar budowa obo-zoacutew koncentracyjnych na terenie ktoacuterych znajdo-waordfy sibrvbar komory sordfuraquoiexclce do trucia wibrvbarsup1nioacutew cyklo-nem - B oraz komoacuter spalania w ktoacuterych pozbywa-no sibrvbar ich zwordfok Na wykorzystaniu darmowej siordfyroboczej potbrvbargbrvbar swiexcl zbudowaordfo wiele niemieckichkoncernoacutew Oary grabiono z caordfego dobytku Zy-ski z caordfego procederu byordfy krociowe Nic w tymsystemie nie mogordfo sibrvbar zmarnowacent Z wordfosoacutew oarrobiono najlepsziexcl poplusmnciel a z ich tordfuszczu naj-wyraquoszej jakoplusmnci mydordfo Jednym sordfowem byordf tosystem w najwyraquoszym stopniu racjonalny

Z tego powodu nie do kolaquoca mogbrvbar zgodzicent sibrvbarz myplusmnlicielami ktoacuterzy w Holocauplusmncie widziexcl jedy-

nie ogrom barbarzylaquostwa ktoacutery byordf najczarniej-szym epizodem w historii kultury zachodnioeuro-pejskiej a wordfaplusmnciwie jej zaprzeczeniem Uwaraquoajiexclgo za okres szalelaquostwa obcego wzniosordfej tradycjieuropejskiego humanizmu Jest to niestety tylkoczbrvbarplusmncent prawdy Zygmunt Bauman ujiexclordf nastbrvbarpujiexclco

[Holocaust] pozostawaordf w zgodzie zewszystkim co wiemy o naszej cywiliza-cji z jej duchem priorytetami z wordfaplusmnci-wiexcl jej wizjiexcl plusmnwiata [23]

Wydaje mi sibrvbar raquoe wczeplusmnniej tiexcl samiexcl myplusmnl wyraziordfTadeusz Borowski autor najbardziej wstrziexclsajiexcl-cych opisoacutew rzeczywistoplusmnci oplusmnwibrvbarcimskiej W swymopowiadaniu U nas w Auschwitzu napisaordf on

[ ] Pracujemy pod ziemiiexcl i na zie-mi pod dachem i na deszczu przy ordfopa-cie lorze kiloe i ordfomie Nosimy woryz cementem ukordfadamy cegordfy tory ko-lejowe grodzimy grunta depczemy zie-mibrvbar Zakordfadamy podwaliny jakieplusmn no-wej potwornej cywilizacji Teraz dopie-ro poznaordfem cenbrvbar staroraquoytnoplusmnci Jakiexclpotworniexcl zbrodniiexcl siexcl piramidy egipskieplusmnwiiexcltynie i greckie posiexclgi Ile krwi mu-siaordfo spordfyniexclcent na rzymskie drogi waordfygraniczne i budowle miasta Ta staro-raquoytnoplusmncent ktoacutera byordfa wielkiexcl zmowiexcl ludziwolnych przeciwko niewolnikom [24]

Holocaust byordf konsekwencjiexcl takiego rozwoju kul-tury europejskiej ktoacutery pozwoliordf budowacent na ziemiraj dla kolektywu kosztem raquoycia jednostki a nawetkosztem istnienia okreplusmnlonych mniejszoplusmnci Roacutew-nieraquo utopia niczym nie skrbrvbarpowanego rynku niezapewniordfa jednostce ochrony jej praw podstawo-wych Moraquona byordfo tak uwaraquoacent jedynie przyjmujiexclcdogmat liberalizmu raquoe natura ludzka jest rozumnai dobra Niestety nie moraquona sibrvbar zgodzicent ani z jed-nym ani z drugim Wymuszanie na robotnikachwielogodzinnej pracy ostatkiem siordf za psie groszenie byordfo ani dobre ani miexcldre ale byordfo powszechnew dobie palaquostwa nocnego stroacuteraquoa Tadeusz Kotar-bilaquoski w artykule pt Gordfoacutewne myplusmnli Karola Ada-

mieckiego stwierdziordf

Niedawno zwroacutecono uwagbrvbar na roacuteraquoni-ce gordfoacutewnych akcentoacutew mibrvbardzy inicjaty-wami Taylora i Adamieckiego Pierwszyz nich diexclraquoyordf uporczywie do tego by jaknajmniej utracicent z zasobu moraquoliwych wdanym okresie czasu wysiordfkoacutew robot-nika drugiemu szordfo gordfoacutewnie o to by

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

20 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

jak najmniej zmarnowacent czasu skutkiembraku uzgodnielaquo mibrvbardzy wspoacuteordfpracow-nikami Intencja Taylora grozi ordfatwymzeplusmnlizgiem w kierunku tak zwanego raquoy-ordfowania wykonawcy zadalaquo gdy intencjaAdamieckiego wolna jest niemal od ta-kich zagroraquoelaquo [25]

Karol Adamiecki pragniexclordf usprawniacent pracbrvbar robot-nikoacutew przez opracowanie harmonogramoacutew Fryde-ryk Taylor przez eliminacjbrvbar zbbrvbardnych ruchoacutewi badania nad stanowiskiem pracy wiat zachodniposzedordf w kierunku tayloryzmu co znalazordfo wyrazw organizacji pracy komand obozowych Zawiodordfycaordfkowicie liberalne idee formalnego palaquostwa pra-wa jako gwarancji ochrony praw jednostki Kon-stytucja Republiki Weimarskiej naleraquoaordfa do naj-bardziej liberalnych w Europie a Hitler doszedordf dowordfadzy w sposoacuteb demokratyczny 23 III 1933 ro-ku Reichstag uchwaliordf ustawbrvbar o peordfnomocnictwachdla rziexcldu co daordfo Hitlerowi moraquoliwoplusmncent wydawaniaustaw sprzecznych z konstytucjiexcl [26] Racjonalnalegitymizacja wordfadzy nie zapewniordfa szacunku dlagodnoplusmnci czordfowieka legalizm staordf sibrvbar ulubioniexcl wy-moacutewkiexcl nazistowskich oprawcoacutew Holocaust okazaordfsibrvbar konsekwencjiexcl przyjbrvbartego w kulturze zachodnio-europejskiej racjonalizowania wszelkich elementoacutewraquoycia i myplusmnli bez wytyczenia wyrasup1nych granic te-go co racjonalizacji podlegacent nie moraquoe Jest kon-sekwencjiexcl procesu ktoacutery pozbawiordf sensu pojbrvbarcieczordfowieczelaquostwa a roszczenia o poszanowanie god-noplusmnci czordfowieka pozbawiordf jedynej podstawy ktoacute-ra nadacent im mogordfa wymiar absolutny wiary raquoeczordfowiek jest stworzeniem Boraquoym Byordf on przed-sibrvbarwzibrvbarciem w najwyraquoszym stopniu racjonalnymchocent sordfuraquoyordf celom bestialskim Cele te jednak na-leraquoaordfy do sedna narodowo - socjalistycznej utopiiktoacutera swym rodowodem sibrvbarga czasoacutew oplusmnwiecenia

8 Podsumowanie

Niektoacuterym dalej moraquoe sibrvbar jednak nasuwacent pyta-nie W porziexcldku ale co to ma wspoacutelnego z sieciiexclMcDonalds Makdonaldyzacja jak wspomnia-ordfem wczeplusmnniej jest jedynie elementem szerszegoprocesu racjonalizacji raquoycia spoordfecznego Tym spo-sobem wzorce racjonalnoplusmnci formalnej upowszech-nia sibrvbar na skalbrvbar globalniexcl i staje sibrvbar udziaordfem nie tyl-ko Europy Zachodniej ale i caordfego plusmnwiata Konse-kwencjiexcl tego jest postbrvbarpujiexclca dehumanizacja sto-

sunkoacutew spoordfecznych w strukturach ktoacutere wzorzecten przejmujiexcl a to zawsze rodzi niebezpieczelaquo-stwo uprzedmiotowienia czordfowieka w ich ramachTo a takraquoe fakt iraquo stoimy w obliczu tego samegokryzysu kultury co spoordfeczelaquostwa przedwojenneprowadzi do wniosku raquoe coplusmn takiego jak Holocaustmoraquoe sibrvbar powtoacuterzycent Tym bardziej raquoe historia do-bitnie pokazuje bezradnoplusmncent demokracji liberalnychwobec tej tragedii

Co wibrvbarc powinniplusmnmy zrobicent Po pierwsze - niema powrotu do plusmnwiata w ktoacuterym nienaruszalnoplusmncentludzkiego raquoycia byordfa oczywista Powinniplusmnmy jed-nak w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci humanizowacent zracjonali-zowane struktury czynicent je bardziej przyjaznymidla czordfowieka i pamibrvbartacent raquoe karaquody kto w dzia-ordfalnoplusmnci tych struktur uczestniczy zasordfuguje naszacunek i ludzkie traktowanie Nie powinniplusmnmypragniexclcent by plusmnwiat my i inni byli w swym dzia-ordfaniu do granic moraquoliwoplusmnci racjonalni Czasamitrzeba pozwolicent sobie na chwilbrvbar szalelaquostwa by niezwariowacent

Po drugie historia nauczyordfa nas jednej bardzoistotnej rzeczy Dyskusje lozoczne chocentby wy-dawaordfy sibrvbar bardzo abstrakcyjne i nieraquoyciowe mo-giexcl miecent ogromny wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata a coza tym idzie na nasze raquoycie Tematem rozwaraquoalaquozamieszczonych w tym numerze ORF jest stosu-nek wiary do wiedzy Dowiedzenie istnienia Bogaumoraquoliwiaordfoby uzyskanie autonomicznej wiedzy oNim czyli wiedzy ktoacuteriexcl rozum ludzki zdobywaordfsam bez wsparcia Jego ordfaski Tradycja chrzeplusmnci-jalaquoska od Ojcoacutew Koplusmncioordfa po scholastykbrvbar nie do-wodziordfa istnienia Boga ona je zakordfadaordfa Chwilaw ktoacuterej czordfowiek sproacutebowaordf dowieplusmncent istnienia Bo-ga opierajiexclc sibrvbar wyordfiexclcznie na swym rozumie byordfachwiliexcl w ktoacuterej postawiordf pierwszy krok na drodzedo dechrystianizacji Europy Oczywiplusmncie nie chcbrvbarnadmiernie upraszczacent problemu i obarczacent Kar-tezjusza wyordfiexclczniexcl winiexcl za obecny stan rzeczy naktoacutery zordforaquoyordfo sibrvbar wiele przyczyn Niemniej jednakfakt jest faktem zgrzeszyordf on plusmnwibrvbartiexcl pychiexcl a gor-szego od pychy grzechu nie ma To on rozpocziexclordfegzaltacjbrvbar rozumu trwajiexclciexcl ze zmienniexcl intensyw-noplusmnciiexcl od czasoacutew oplusmnwiecenia araquo do dziplusmn Ten ro-zum zwroacuteciordf sibrvbar przeciw Bogu i sproacutebowaordf budowyraju na ziemi Skutki eksperymentu byordfy tragicz-ne a naleraquoaordf do nich Holocaust Spory lozocznewpordfywajiexcl na nasze raquoycie Pamibrvbartajmy o tym za-nim nazwiemy je czcziexcl gadaniniexcl

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 21

Literatura

[1] G Ritzer Makdonaldyzacja spoordfeczelaquostwa str 14 (Warszawa 2005)

[2] ibid str 19

[3] ibid str 30

[4] ibid str 37

[5] M Weber Gospodarka i spoordfeczelaquostwo (Warszawa 2002)

[6] J Collicutt-McGrath Boacuteg nie jest urojeniem str 27 (Krakoacutew 2007)

[7] J Legowicz Zarys historii lozoi str 140 (Warszawa 1983)

[8] P Tillich History of Christian Thought httpwwwreligion-onlineorg

[9] S Wszoordfek Wprowadzenie do lozoi religii str 52 (Krakoacutew 1994)

[10] P Tillich Dwa typy lozoi religii Znak R 46(467) 4355 (1994) Fragment rozdz II ksiiexclraquoki Theologyof Culture (New York 1959)

[11] J Hartman Solilokwia baroku (Posordfowie) str 103 (Krakoacutew 2004)

[12] Jan Paweordf II Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent str 1718 (Krakoacutew 2005)

[13] F Nietzsche Zmierzch boraquoyszcz str 71 (Krakoacutew 2004)

[14] R Andrzejczuk Prawa czordfowieka podstawiexcl prawa narodoacutew do samostanowienia str 25 (Lublin 2004)

[15] J ukasiewicz Zarys nauki administracji str 37 (Warszawa 2007)

[16] Z Bauman Socjologia str 130 (Warszawa 2004)

[17] J ukasiewicz op cit str 37

[18] G Ritzer op cit str 49

[19] ibid str 50

[20] Z Bauman op cit str 138

[21] ibid str 139

[22] ibid str 142

[23] Z Bauman Modernity and the Holocaust str 149 (Ithaca NJ 1989)

[24] T Borowski Wyboacuter opowiadalaquo str 97 (Warszawa)

[25] T Kotarbilaquoski Prakseologia cz II str 414 (Wrocordfaw 2003)

[26] M Szczaniecki Powszechna historia palaquostwa i prawa str 416 (Warszawa 2003)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 22-34 (2008)

Wiedza cuda i mistycyzm

Adam Hajduklowast

Nadesordfano 4 lutego 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Niniejszy artykuordf zostaordf napisany w nadziei na przezwycibrvbarraquoenie dychotomii teizmui ateizmu czy teraquo szerzej wiary i niewiary Sposobem na jej przezwycibrvbarraquoenie jest wyjplusmnciepoza spory dotycziexclce prawdziwoplusmnci biexcldsup1 faordfszu dotychczas dyskutowanych dogmatoacutewi racjonalna analiza metod jakie moraquoe rozwiniexclcent czordfowiek aby stacent sibrvbar zdolnym do po-znawania sfery ponadnaturalnej i nieznanych nikomu dotiexcld treplusmnci religijnych Sposoacuteb tenmoraquoe zaakceptowacent zaroacutewno teista jak i ateista gdyraquo ani nie odrzuca (czy teraquo pomija)on tradycyjnych metod poznawania materii metazycznej ani nie przyjmuje tych metod w tak naiwnej formie w jakiej do tej pory byordfy stosowane

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 22

2 Denicje 23

3 Wiedza 23

4 Uzasadnianie przekonalaquo 24

5 Wiedza naukowa 27

6 Uzasadnianie przekonalaquo religijnych 28

7 Cuda 29

8 Mistycyzm 31

9 Podsumowanie 33

1 Wstbrvbarp

Wokoacuteordf problemu relacji wiary zwordfaszcza tej religijnejdo wiedzy toczyordfo sibrvbar dotiexcld mnoacutestwo dyskusji Wydajesibrvbar raquoe doprowadziordfy one dwa wyczerpane permanent-niexcl debatiexcl najbardziej zaraquoarcie zwalczajiexclce sibrvbar w tejsprawie obozy zwolennikoacutew ingerencji nauki w religibrvbaroraz zwolennikoacutew ingerencji religii w naukbrvbar do zawie-

szenia broni A linibrvbar zasiekoacutew odgradzajiexclcych wojujiexclcestrony wyznaczyordfa koncepcja oddzielnych magisterioacutewzgodnie z ktoacuteriexcl nauka zajmuje sibrvbar wyznaczoniexcl jej sferiexclzjawisk a religia przydzieloniexcl jej sferiexcl innych zjawiskI moraquoe sibrvbar nawet wydawacent raquoe obie strony siexcl zadowolo-ne Teiplusmnci nie musziexcl juraquo w stresie plusmnledzicent odkrycent nauko-wych w obawie raquoe podwaraquoiexcl one ich wiarbrvbar a ateiplusmnci nieobawiajiexcl sibrvbar juraquo hamowania rozwoju naukowego i idiexcl-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 23

cego za nim techniczno-cywilizacyjnego Z tego ostat-niego powodu nawet sami naukowcy zaroacutewno ateiplusmncijak i teiplusmnci mogiexcl bycent (nawet szczegoacutelnie) zadowoleni

Niniejszy artykuordf ma za zadanie ukazacent sztucz-noplusmncent podziaordfu na oddzielne magisteria Postaram sibrvbarw nim zwroacutecicent uwagbrvbar na wynikajiexclciexcl z takiego po-dziaordfu ziemibrvbar niczyjiexcl znacznie przerastajiexclciexcl teryto-ria zajmowane przez oba walcziexclce obozy Ale przedewszystkim zwroacutecbrvbar sibrvbar przeciwko obrasup1liwemu dla zdol-noplusmnci czordfowieka kreowaniu pewnej sfery zjawisk naniepoznawalniexcl

Aby odnieplusmncent sibrvbar do pierwszego czordfonu tematu Dyle-maty wiary w obliczu wiedzy Czym jest wiara a czym

wiedza wprzoacuted trzeba sibrvbar odnieplusmncent do jego czordfonu dru-giego Zatem zanim przejdbrvbar do analizy poruszanychw tym eseju pojbrvbarcent wiedzy i wiary oraz ich wzajem-nej relacji postaram sibrvbar je wczeplusmnniej zdeniowacent (czyteraquo przynajmniej skonceptualizowacent)

Dopiero w dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu poruszbrvbar kwestibrvbarrelacji wiary do wiedzy Znajdzie sibrvbar tam kroacutetka kryty-ka dowodoacutew na istnienie Boga ale przede wszystkimprzedstawione zostanie tam spojrzenie na rzadziej po-ruszane aspekty wiedzy religijnej Jednymi z nich siexclcuda innymi doznania mistyczne

2 Denicje

Z koncepcjiexcl wiedzy sprawa jest w miarbrvbar prosta Mimoiraquo denicji wiedzy jest wiele to zazwyczaj w najszer-szym rozumieniu przyjmuje sibrvbar jej denicjbrvbar Arysto-telesowskiexcl Chociaraquo wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w tbrvbar lub ktoacuteriexclkol-wiek inniexcl denicjbrvbar moraquona by jiexcl dodatkowo kompliko-wacent mutujiexclc jiexcl poprzez wyboacuter jednej z wielu denicjiprawdy [1] ktoacutera jest czbrvbarplusmnciiexcl pojbrvbarcia wiedzy Arystote-lesowska denicja tego ostatniego pojbrvbarcia opieraordfa sibrvbarjednak na klasycznej i zarazem powszechnej oraz zdro-worozsiexcldkowej koncepcji prawdy Denicja ta gordfosi raquoewiedza jest 1) przekonaniem 2) prawdziwym i 3) uza-sadnionym

Wydawaordfoby sibrvbar wibrvbarc raquoe z wiariexcl bbrvbardzie jeszcze pro-plusmnciej gdyraquo wibrvbarkszoplusmncent zazwyczaj rozumie jiexcl jako przeko-nanie (chocent bordfbrvbardy ekwiwokacji uzmysordfawiajiexcl raquoe wiarajest roacutewnoczeplusmnnie rozumiana jako wiele fenomenoacutew)Jednak koncepcji wiary moraquona wymienicent co najmniejtrzy Zgodnie z nimi wiara traktowana jest jako

1 Akt przekonania

2 Bliraquoej nieokreplusmnlona metoda zdobywania prze-konalaquo

3 Zespoacuteordf przekonalaquo zazwyczaj religijnych jed-nak nie w formie aktywnoplusmnci tj wierzenia

lecz w formie substancjalnej opinii wierzelaquoprzesiexcldoacutew

Moraquona by na bazie takich lub innych kryterioacutew proacute-bowacent rozstrzygacent mibrvbardzy tymi trzema koncepcjamiMoraquona by teraquo na potrzeby niniejszych rozwaraquoalaquo po pro-stu przyjiexclcent jedniexcl z nich (wyroacuteraquonia sibrvbar tutaj koncepcjatrzecia) Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe same rozwaraquoania natemat wiary w obliczu nauki porusziexcl problem wszyst-kich tych koncepcji chocent bbrvbardiexcl dotyczyordfy gordfoacutewnie kon-cepcji ostatniej

Zanim przejdziemy do tych rozwaraquoalaquo trzeba wspo-mniecent jeszcze jedniexcl koncepcjbrvbar mianowicie koncepcjbrvbarwiary jako przekonania bez uzasadnienia a czasem na-wet jako przekonania niemoraquoliwego do uzasadnienia lubjako przekonania wbrew faktom Dalej wspomnbrvbar tak-raquoe o zjawiskach mogiexclcych usprawiedliwicent istnienie ta-kiej wiary Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe w obliczu sugestiizawartej w temacie wskazujiexclcej raquoe dylematem wia-ry jest jej odniesienie do wiedzy koncepcjbrvbar wiary jakoprzekonania bez dowodoacutew lub wbrew dowodom naleraquoyjuraquo na wstbrvbarpie odrzucicent z prostiexcl odpowiedziiexcl w ob-liczu wiedzy taka wiara jest z denicji () zwykordfymfanatyzmem

3 Wiedza

Zamiast okreplusmnlenia wiedzy jako prawdziwego i uzasad-nionego przekonania moraquona by z takim samym skut-kiem okreplusmnlicent jiexcl jako przekonanie uzasadnione Zakordfadasibrvbar bowiem raquoe uzasadnienie musi pozwalacent rozpoznacentprzekonanemu raquoe ma do czynienia z prawdiexcl A do-kordfadniej z faktami skoro dla takiego rozumienia wiedzyprzyjmuje sibrvbar klasyczniexcl koncepcjbrvbar prawdy gordfosziexclciexcl raquoejest ona zgodnoplusmnciiexcl przekonalaquo z rzeczywistoplusmnciiexcl

Aby jednak uczynicent zadoplusmncent intelektualnej uczciwo-plusmnci wyjaplusmnniam czemu uraquoywam tutaj klasycznej de-nicji prawdy Po prostu omawianie innych koncepcjiprawdy nie miaordfoby najmniejszego sensu gdyraquo przyich zastosowaniu ucieka sibrvbar od sedna omawianych pro-blemoacutew Zwykordfemu plusmnmiertelnikowi czytajiexclcemu rozwa-raquoania na temat jakiegoplusmn problemu chodzi tak naprawdbrvbaro to jaka jest rzeczywistoplusmncent a nie o to jaki (np czykoherentny) charakter majiexcl jego myplusmnli Dlatego roz-waraquoania majiexclce za podstawbrvbar nieklasyczne koncepcjeprawdy byordfyby kompletnie jaordfowe i dotyczyordfy obsza-roacutew zupeordfnie dla nikogo nieistotnych

Charakter rzeczywistoplusmnci jest tak istotny dlatego raquoemibrvbardzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexcl istnieje przepaplusmncentWydawaordfoby sibrvbar niezasypywalna przepaplusmncent Koncepcjauzasadnienia ma za zadanie tbrvbar przepaplusmncent zasypacent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

24 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

Jest to bardzo istotne z tego wzglbrvbardu raquoe ktoplusmn za-miast redukowacent denicjbrvbar wiedzy jako prawdziwegoi uzasadnionego przekonania o prawdziwoplusmncent (jak jauczyniordfem to powyraquoej) moacutegordfby chciecent zredukowacent jiexclo uzasadnienie Mogordfoby mu sibrvbar mianowicie wyda-wacent raquoe ludzka ciekawoplusmncent plusmnwiata dopomina sibrvbar jedynieo prawdziwoplusmncent przekonalaquo ignorujiexclc ich uzasadnienieMoacutegordfby teraquo zapytacent czy czordfowiek ktoacutery pod wpordfywemszczbrvbarplusmnliwego trafu nie myli sibrvbar nie posiada przekonalaquotyle samo wartych co ten ktoacuterego wiara wynikordfa z uza-sadnienia

Jednak odpowiedsup1 oczywiplusmncie brzmi nie Nie jest takraquoe przypadkowo prawdziwe przekonania warte siexcl ty-le samo co wiedza bowiem w wiedzy nie chodzi tylkoo prawdziwoplusmncent W wiedzy chodzi bowiem roacutewnieraquo wordfa-plusmnnie o uzasadnienie i przypadkowo prawdziwego prze-konania ludzie zbyt nie ceniiexcl A dzieje sibrvbar tak wordfaplusmnnieza sprawiexcl owej przepaplusmnci pomibrvbardzy umysordfem ludzkimwraz z jego myplusmnlami a rzeczywistoplusmnciiexcl transcendentniexclwobec tegoraquo umysordfu ktoacuteriexcl to przepaplusmncent czordfowiek chciaordf-by przebycent zasypujiexclc jiexcl przy pomocy uzasadnienia

Myplusmnl nie jest tym samym co jej przedmiot Myplusmnliexclco samochodzie nie wchordfaniamy go do umysordfu (jak daw-niej poniekiexcld uwaraquoali zwolennicy istnienia uniwersa-lioacutew [2]) Roacutewnieraquo myplusmnliexclc o kochance nie wchordfoniemyjej do naszej jasup1ni skiexcld moraquoe wynikacent wiele typowoludzkich w tym na pewno moich (trzesup1wy solipsystachocentby nie wiem jak ekstrawertyczny wie raquoe zawszepozostanie sam) rozterek egzystencjalnych

Uzasadnienie i wiedza majiexcl owiexcl rzekomo niezasy-pywalniexcl przepaplusmncent miedzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexclmiedzy myplusmnliexcl a przedmiotem uczynicent moraquoliwiexcl do prze-bycia Majiexcl one do pewnego stopnia utoraquosamicent myplusmnlz rzeczywistoplusmnciiexcl A uczynicent to majiexcl za sprawiexcl usta-nawiania koniecznej implikacji raquoe jeraquoeli istnieje myplusmnluzasadniona i wyraraquoajiexclca wiedzbrvbar to tym samym ko-niecznie istnieje rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl ta myplusmnl wyraraquoaNie czyni to myplusmnli identyczniexcl z jej przedmiotem ale de-terminuje konieczne wspoacuteordfwystbrvbarpowanie tych dwojga

Ten problem koniecznoplusmnci stawia wiedzbrvbar w trudnejsytuacji Zgodnie z myplusmnliexcl sceptykoacutew o ktoacuterej obale-niu dotiexcld nic mi nie wiadomo (dowodziexclc raquoe roacutewnieraquoco do wiedzy sceptycznej naleraquoy bycent sceptycznym ra-czej jiexcl mimowolnie potwierdzono niraquo obalono) karaquodeuzasadnienie wymaga uzasadnienia swojej skuteczno-plusmnci w uzasadnianiu A to zawsze prowadzi do ktoacuteregoplusmnz trzech bordfbrvbardoacutew

1 Regresu ad innitum

2 Dogmatyzmu

3 Bordfbrvbardnego koordfa

Niezaleraquonie jednak od tego czy kiedykolwiek uda sibrvbarprzezwycibrvbarraquoycent te trudnoplusmnci zwiiexclzane z uzasadnieniemwyznawania raquoadnej wiary nie usprawiedliwiaordfaby samatylko jej prawdziwoplusmncent Ona musi bycent uzasadniona abybyordfa warta wyznawania

Oczywiplusmncie istniejiexcl roacuteraquonorakie plusy wiary Wiarawedordfug pierwszej z wymienionych przez mnie koncep-cji (tj akt wierzenia) uordfatwia raquoycie i daje nadziejbrvbar nawiele choroacuteb dziaordfa jak placebo jednoczy spoordfeczelaquo-stwo i pomaga pozostawacent wiernym wordfasnym wybo-rom moralnym (zakordfadam raquoe ktoplusmn kto jest chociaraquobybezpodstawnie przekonany o absolutnoplusmnci wytycznychetycznych jest bardziej skordfonny sibrvbar ich trzymacent cho-ciaraquoby we wordfasnym sumieniu niraquo ktoplusmn kto sprowadzaje tylko do faktu ich faktycznego powstania w procesieewolucji biologicznej)

Jednakraquoe jak zawsze podkreplusmnla znany brytyjski bio-log etnolog i ewolucjonista prof Richard Dawkins toraquoe w coplusmn jest przyjemnie wierzycent nie sprawia raquoe to coplusmnstaje sibrvbar chocentby odrobinbrvbar bardziej prawdziwe [3] Moraquo-na by rzec raquoe wrbrvbarcz przeciwnie ludzie raczej cierp-koplusmncent danego twierdzenia traktujiexcl jako oznakbrvbar realizmu(jest to mechanizm obronny przed dostrzeganiexcl w in-nych skordfonnoplusmnciiexcl do optymistycznych przekonalaquo)

Siexcl teraquo inne plusy wiary obojbrvbartnej wobec poznaniaOjciec wibrvbarty Jan Paweordf II pisaordf np o wierze jako wyj-plusmnciu naprzeciw Zbawicielowi z miordfoplusmnci oarowujiexclcemunam samego siebie wierze jako o przyjbrvbarciu go [4] (czegomaterialnym symbolem jest przecieraquo komunia [5])

Tego typu zalety wiary roacutewnieraquo pomijam gdyraquo niemajiexcl one nic wspoacutelnego z wiedziexcl

4 Uzasadnianie przekonalaquo

Uzasadnienie dla przekonalaquo i wiedzy na nich opar-tej uzyskuje sibrvbar uraquoywajiexclc rozmaitych metod poznaw-czych Zatem wordfaplusmnnie od rodzajoacutew tych metod zaleraquoydo jakiego rodzaju przekonalaquo i wiedzy naleraquoecent bbrvbardiexclwiedza i przekonania przy pomocy danej z nich uzasad-niane Te metody poznawcze i uzasadniane przy ich po-mocy przekonania oraz wiedzbrvbar na nich opartiexcl wyroacuteraquoniasibrvbar i klasykuje na podstawie rozmaitych kryterioacutew

Historia myplusmnli europejskiej zaroacutewno lozocznej jaki naukowej zna wiele klasykacji epistemologicznychDotyczyordfy one roacuteraquonych dziedzin tej gaordfbrvbarzi lozoimin wiedzy i zdalaquo (przekonalaquo)

Od czasoacutew Humea i Kanta [6] przyjbrvbarordfo sibrvbar dzielicentwiedzbrvbar wedordfug kryterium sposobu w jaki jest ona uzy-skiwana przekonania natomiast wedordfug kryterium spe-cycznie rozumianej niezawodnoplusmnci

Na podstawie pierwszego kryterium wyroacuteraquoniano

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 25

apriorycznie sposoby rozumowania oraz aposterio-ryczne postrzeganie rzeczywistoplusmnci pod ktoacutere moraquo-na podciiexclgniexclcent aprioryczne informacje wrodzone tzwnatywne

Na podstawie drugiego kryterium wyroacuteraquoniano zda-nia analityczne i syntetyczne Pierwsze posiadaordfyorzecznik ktoacuterego treplusmncent zawarta byordfa w treplusmnci podmio-tu a ogoacutelniej ujmujiexclc charakter tego typu zdalaquo prawdziwoplusmncent ich treplusmnci gwarantowaordfy konwencje jbrvbarzy-kowe Drugie posiadaordfy orzecznik ktoacuterego treplusmncent wy-kraczaordfa poza treplusmncent podmiotu i ktoacutery tym samym roz-szerzaordf zakres informacji o podmiocie Dotyczyordfy fak-toacutew i niosordfy ze sobiexcl nowe informacje 1 Zatem ogoacutelniejzgodnie z kryterium niezawodnoplusmnci zdania mogiexcl biexcldsup1bycent sposobem na ukazanie tej samej treplusmnci w innej for-mie (jak w zdaniu Jeraquoeli obudzisz sibrvbar i albo pozmy-wasz naczynia albo wyniesiesz plusmnmieci to albo obudziszsibrvbar i pozmywasz naczynia albo obudzisz sibrvbar i wynie-siesz plusmnmieci) biexcldsup1 wyraraquoacent nowiexcl treplusmncent Pod te ostat-nie oproacutecz zdalaquo syntetycznych moraquona wibrvbarc podciiexclgniexclcentroacutewnieraquo zdania egzystencjalne (nie ordfiexclczycent z egzysten-cjalizmem) czyli zdania o istnieniu czegoplusmn np Stoacuteordfistnieje ale nie orzekajiexclce o tym czymplusmn niczego

Przedstawione powyraquoej klasykacje formalnie odno-sziexcl sibrvbar do roacuteraquonych dziedzin epistemologii moraquona jejednak z powodzeniem stosowacent wzajemnie do swo-ich dziedzin Wiedzbrvbar moraquona dzielicent na podstawie kry-terium rodzaju przekonalaquo na ktoacuterych sibrvbar ona opie-ra Przekonania moraquona natomiast dzielicent na podstawiekryterium wiedzy jakiexcl tworziexcl Przede wszystkim jed-nak poznanie moraquona klasykowacent ze wzglbrvbardu na to dojakiej wiedzy prowadzi i jakie przekonania uzasadniaTakie zabiegi nasuwajiexcl sibrvbar samoistnie nic zatem dziw-nego raquoe w dziejach lozoi implicite wystbrvbarpowaordfy onebardzo czbrvbarsto

Stosujiexclc klasykacje dotycziexclce wiedzy i zdalaquo (prze-konalaquo) do poznania jednoczeplusmnnie ordfiexclczono klasy wy-roacuteraquonione na podstawie obu tych klasykacji Poznanieaprioryczne utoraquosamiano ze zdobywaniem wiedzy wy-raraquoonej w zdaniach analitycznych a aposterioryczne zezdobywaniem wiedzy wyraraquoonej w zdaniach syntetycz-nych (czy teraquo egzystencjalnych)

Powstaordfy w ten sposoacuteb dychotomiczny podziaordf stwa-rzaordf wiele problemoacutew zwordfaszcza raquoe oba rodzaje pozna-nia przeciwstawiano sobie (uznajiexclc tylko ktoacuteryplusmn z nicha deprecjonujiexclc ten drugi) Nic zatem dziwnego raquoestarano sibrvbar go przezwycibrvbarraquoycent niemal od chwili kiedypowstaordf

Praktyce takiego dychotomicznego dzielenia prze-ciwstawiordf sibrvbar jako pierwszy juraquo sam wspoacuteordftwoacuterca jed-

nej z powyraquoszych klasykacji (tej dotycziexclcej zdalaquo)Immanuel Kant wprowadzajiexclc swoje sordfynne zdaniasyntetyczne a priori Byordfy to zdania ktoacutere niosordfy zesobiexcl nowe informacje Ale czbrvbarplusmncent informacji zawar-tych w zdaniach syntetycznych a priori byordfa zasordfugiexclapriorycznych kategorii przyrodzonych umysordfowi Za-tem ta czbrvbarplusmncent informacji nie byordfa do niego wnoszonaz zewniexcltrz

Wspoacuteordfczeplusmnnie Saul Kripke dokonaordf podobnego zabie-gu proponujiexclc zdania analityczne a posteriori Korzy-stajiexclc z pojbrvbarcia denicji ostensywnej zauwaraquoyordf raquoe de-niujiexclc jakiplusmn obiekt przez wskazanie nie musimy znacentwszystkich cech tego obiektu Moraquoemy wibrvbarc wyarty-kuordfowacent zdanie posiadajiexclce za podmiot zdeniowanyostensywnie (tj przez wskazanie) obiekt a za orzecze-nie nazwy jakichplusmn przyrodzonych temu obiektowi cech(a wibrvbarc nazwy zawarte w treplusmnci podmiotu) nie wiedziexclcczy te cechy naprawdbrvbar tycziexcl sibrvbar tego obiektu W takimwypadku o prawdziwoplusmnci tego zdania moraquoemy przeko-nacent sibrvbar poznajiexclc fakty i wchodziexclc w posiadanie no-wych informacji Poznanie takich faktoacutew byordfoby zatempoznaniem analitycznym a posteriori

Jako lepszy przykordfad poznania analitycznego a po-steriori moraquona podacent koncepcjbrvbar samoplusmnwiadomoplusmnci nie-ktoacuterych lozofoacutew (mibrvbardzy innymi interpretatora Kar-tezjusza Ireneusza Ziemilaquoskiego) Otoacuteraquo ich zdaniemsamoplusmnwiadomoplusmncent to nie meta myplusmnl uchwytujiexclca innemyplusmnli Samoplusmnwiadomoplusmncent miaordfaby juraquo bycent przyrodzonakaraquodej myplusmnli ktoacutera pozornie uchwytuje wyordfiexclcznie rze-czywistoplusmncent faktycznie jednak razem z rzeczywistoplusmnciiexcluchwytuje takraquoe samiexcl siebie Istniejiexclca myplusmnl wyraraquoaprzecieraquo nie tylko swojiexcl treplusmncent ale teraquo samiexcl siebie Jeraquoe-li taka a taka myplusmnl istnieje to nie moraquoe bycent prawdiexcl raquoetaka a taka myplusmnl nie istnieje To trochbrvbar tak jak ze ska-mieniaordfoplusmnciami Pozornie one i ich poordforaquoenie plusmnwiadcziexcljedynie o zamierzchordfych czasach prawdiexcl jest jednakraquoe informujiexcl jednoczeplusmnnie o faktach takich jak w tyma tym miejscu leraquoy taka a taka skamieniaordfoplusmncent

W ten sposoacuteb myplusmnlbrvbar wibrvbarc jestem albo raczej myplusmnlbrvbarwibrvbarc myplusmnlbrvbar staje sibrvbar jedynym uzasadnieniem ktoacutere na-prawdbrvbar pewnie zasypuje przepaplusmncent mibrvbardzy poznajiexclcympodmiotem a poznawanym obiektem W tym bowiemwypadku myplusmnl jest z denicji utoraquosamiona z samiexcl sobiexclNie musi wchordfaniacent swojego obiektu aby zyskacent pew-noplusmncent bowiem juraquo go wchordfonbrvbarordfa jest i zawsze byordfa tymsamym co jej przedmiot

Warto w tym miejscu wspomniecent jeszcze o niektoacute-rych koncepcjach ezoterycznych ktoacutere na podstawiezjawiska spliexcltania cziexclstek elementarnych wnioskujiexclo istnieniu pewnego gordfbrvbarbszego poziomu rzeczywistoplusmnci

1W celu zapoznania sibrvbar z denicjami wejdsup1 na httpencyklopediapwnpl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

26 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

na ktoacuterym wszystko jest tym samym Stiexcld zachowa-nie karaquodego elementu wszechplusmnwiata miaordfoby bycent wyra-zem zmian tej samej jedni i tordfumaczycent bordfyskawiczniexcl(szybsze niraquo prbrvbardkoplusmncent plusmnwiatordfa) koordynacjbrvbar zmian do-konujiexclcych sibrvbar w oddalonych od siebie dowolnie odleglecziexclstek Fizycy (tacy jak David Bohm) w ten sposoacutebinterpretujiexclcy zjawiska zyczne naleraquoiexcl do nurtu konte-stacyjnego lat 60-ych i zwiiexclzani siexcl z Buddyzmem ktoacute-ry roacutewnieraquo wyraraquoa idebrvbar podstawowej jednoplusmnci wszech-rzeczy [7] Co waraquone istniejiexcl roacutewnieraquo neuropsycholodzykontestatorzy (tacy jak Karl Pirbram) ktoacuterzy koncep-cjiexcl podstawowej jednoplusmnci wszystkiego tordfumacziexcl rzeko-me moraquoliwoplusmnci poznawania telepatycznego itp Jest tow tym miejscu waraquone dlatego raquoe sugeruje pomysordf nainny sposoacuteb zasypania przepaplusmnci pomibrvbardzy przedmio-tem a uzasadniajiexclcym przedmiotem ale opierajiexclcy sibrvbarna tej samej zasadzie toraquosamoplusmnci podmiotu z przedmio-tem co samoplusmnwiadomoplusmncent

Innym przykordfadam poznania pewnego poprzez utoraquo-samienie podmiotu z przedmiotem przykordfadem nawiiexcl-zujiexclcym do gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmnci mogordfyby bycent pew-ne koncepcje uniwersalioacutew Zgodnie z tymi koncepcja-mi podobielaquostwo realnie bytujiexclcych przedmiotoacutew zy-skuje bytowoplusmncent i stanowi jedniexcl i tiexcl samiexcl strukturiexclobecniexcl we wszystkich z nich Uplusmnwiadomienie sobie te-go podobielaquostwa miaordfoby miecent tbrvbar samiexcl strukturbrvbar coowo podobielaquostwo (niczym u pierwszego Wittgenste-ina struktura myplusmnli i plusmnwiata byordfa taka sama [8] tu by-ordfa ta sama) dzibrvbarki czemu miaordfoby bycent toraquosame z tympodobielaquostwem np koniowatoplusmnciiexcl w ogoacutele [2]

Wszystkie koncepcje poznawcze postrzegajiexclce po-znanie jako utoraquosamienie sibrvbar poznajiexclcego z obiektempoznania siexcl plusmnwiadectwem przeciwko pogliexcldowi gordfosziexcl-cemu raquoe plusmnwiata z denicji nie moraquona poznacent w sposoacutebpewny Pogliexcld taki gordfosi (i zakordfadajiexcl to implicite na-wet sami sceptycy) raquoe samo poznanie jest (i powstaordfojako) aktywnoplusmnciiexcl ktoacutera ma poplusmnredniczycent mibrvbardzy pod-miotem a rzeczywistoplusmnciiexcl o ktoacuterej chciaordfby sibrvbar czegoplusmndowiedziecent nie mogiexclc tego uczynicent w inny sposoacuteb niraquojiexcl poznajiexclc Zatem testowanie pewnoplusmnci jakiejplusmn metodypoznania poprzez poroacutewnywanie jej wynikoacutew z istnie-jiexclciexcl rzeczywistoplusmnciiexcl jest niedorzeczne Gdybyplusmnmy bo-wiem mieli dostbrvbarp do rzeczywistoplusmnci nie musielibyplusmnmyw ogoacutele zawracacent sobie gordfowy czymplusmn takim jak pozna-wanie Tymczasem w kontekplusmncie takich fragmentoacutew po-znania ktoacutere pozwalajiexcl (lub hipotetycznie pozwalajiexcl)utoraquosamiacent sibrvbar podmiotowi z poznawanym przedmio-tem oacutew zarzut jest kompletnie bezpodstawny Testo-

wanie metody poznawczej ktoacutera ma nas informowacento rzeczywistoplusmnci na podstawie kryterium tej poznawa-nej przy jej pomocy rzeczywistoplusmnci sibrvbar wydaje sibrvbar bycentbordfbrvbardnym koordfem Jednak najprostsze bordfbrvbardne koordfo pole-ga na tym raquoe x zaleraquoy od y-a a y od x-a zaleraquonoplusmncent x-aod x-a nie jest bordfbrvbardnym koordfem jest jego toraquosamoplusmnciiexclktoacuterej dotycziexcl zjawiska takie jak samoplusmnwiadomoplusmncent i hi-potetycznie wystbrvbarpujiexclce (lub moraquoliwe) inne fenomeny

Zaroacutewno samoplusmnwiadomoplusmncent (w wbrvbarraquoszym zakresie) jaki koncepcje uniwersalioacutew czy gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmncistanowiiexcl dowoacuted na to raquoe wszystkie trzy (czy cztery)drogi sceptykoacutew mogiexcl okazacent sibrvbar faordfszywe i raquoe istnieniasposoboacutew na pewnoplusmncent poznania nie da sibrvbar wykluczycentW kontekplusmncie naszych dotycziexclcych wiary rozwaraquoalaquo niemniej waraquone wydaje sibrvbar raquoe gordfoszone przez wibrvbarkszoplusmncentreligii zjednoczenie z Sacrum (Bogiem czy Nirwaniexcl)oddaje sposoacuteb poznania polegajiexclcy na utoraquosamieniusibrvbar poznajiexclcego podmiotu z poznawanym przedmio-tem To samo zjawisko moraquoe teraquo zapewnicent wszechwie-dzbrvbar Sacrum Likwiduje ono bowiem problem tego raquoeujbrvbarcie wiedzy o danym wycinku rzeczywistoplusmnci wyma-ga kartki i oordfoacutewka (np boraquoego umysordfu) ktoacutere dopie-ro bbrvbardiexcl musiaordfy same stacent sibrvbar przedmiotem poznaniaa co wibrvbarcej musziexcl bycent bardziej skomplikowane niraquo tenwycinek rzeczywistoplusmnci [9] Sacrum toraquosame ze wszech-plusmnwiatem (lub poza niego wykraczajiexclce chocent obejmujiexcl-ce go) moraquoe posiadacent caordfkowitiexcl wiedzbrvbar o nim i o samejtej wiedzy

Wracajiexclc jednak do kwestii poznania Do siexcldoacutew syn-tetycznych a priori moraquona zaliczycent jeszcze tak roacuteraquono-rodne przejawy aktywnoplusmnci intelektualnej jak wywodySartre rozumowania Kartezjusza2 przesiexcldy i stereoty-py zdrowy rozsiexcldek czy naukowe teoretyzowanie (tylkoczasami majiexclce charakter analityczny)3 Ponadto po-za siexcldami typu syntetycznych a priori i analitycznycha posteriori istnieje jeszcze wiele problemoacutew z dycho-tomicznym podziaordfem poznania (o ktoacuterych jak roacutewnieraquoproponowanym przez mnie wyjplusmnciu z sytuacji poprzezstworzenie innego elegantszego podziaordfu moraquoesz Czy-telniku przeczytacent tutaj [10])

Jednak jakby nie patrzecent obecnie dzieli sibrvbar meto-dy poznawcze na pordfasko traktowane postrzeganie zmy-sordfowe i przede wszystkim formalniexcl matematykbrvbar orazlogikbrvbar jako najplusmnciplusmnlejsziexcl metodbrvbar poznania wyraraquoane-go w tych zdaniach ktoacutere naleraquoiexcl do analitycznycha priori

Bordfiexcld takiego dziaordfania polega przede wszystkim natym raquoe nie sprzeciwiajiexclc sibrvbar temu raquoe wszystkie posia-

2Chociaraquoby te z Medytacji o pierwszej lozoi gdzie wywody prowadzi bardzo gibrvbartko a jednak stara sibrvbar to robicentw sposoacuteb plusmncisordfy

3Podziaordf ten jest czytelnie przedstawiony pod hasordfem dotycziexclcym tego lozofa w Wikipedii na stroniehttpplwikipediaorgwikiKant

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 27

dane przez nas schematy rozumowania powstaordfy w wy-niku ewolucji (tak samo zresztiexcl jak narziexcldy zmysordfoacutew)mimo wszystko wydziela sibrvbar spoplusmnroacuted nich te ktoacutere uwa-raquoa sibrvbar za z koniecznoplusmnci niezawodne Te ktoacutere niosiexcl zesobiexcl nowe informacje czyli te na ksztaordft syntetycznycha priori (gdzie nowe informacje niosordfy nie tylko po-strzeraquoenia ale teraquo ltrujiexclce je schematy) siexcl najczbrvbarplusmnciejlekcewaraquoone Czyni sibrvbar tu wyjiexcltek dla rozumowaniateoretycznego przy czym podziaordf mibrvbardzy nim a rozu-mowaniem zdroworozsiexcldkowym jest nieostry Nie wia-domo gdzie miaordfby sibrvbar kolaquoczycent czbrvbarsto wyplusmnmiewanyzdrowy rozsiexcldek a zaczynacent naukowe teoretyzowanieUksztaordftowane juraquo po narodzinach przesiexcldy czy ste-reotypy epistemologia i metodologia zupeordfnie pomijajiexcl(lub przeklinajiexcl) mimo iraquo siexcl to czbrvbarsto caordfkiem przy-datne i sprytne metody rozumowania

5 Wiedza naukowa

Moraquoliwoplusmncent przeprowadzania procedury uzasadnianiaprzy uraquoyciu dzielonego w powyraquoej opisany sposoacuteb po-znania przypisuje sibrvbar obecnie gordfoacutewnie metodzie nauko-wej Zwordfaszcza poznanie empiryczne zaczbrvbarto ograni-czacent do jedynego moraquoliwego obecnie do zastosowaniaw nauce doplusmnwiadczania zmysordfowego Staordfy za tym suk-cesy nauki i idiexclce za nimi sukcesy techniki oraz pozornybrak potrzeby rozwijania wiedzy w nowych ponadna-turalnych aspektach rzeczywistoplusmnci

Jednoczeplusmnnie podzielono aspekty rzeczywistoplusmnci nate ktoacutere da sibrvbar poznacent i te ktoacuterych sibrvbar poznacent nieda Przy czym nie staordfo sibrvbar to tak jak widzi to wie-lu krytykoacutew podejplusmncia gordfosziexclcego niemoraquonoplusmnci pozna-nia niektoacuterych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci Oskarraquoajiexcl onio to podejplusmncie jedynie scjentystoacutew Ci fanatycy naukimieliby bycent jedynymi ktoacuterzy zawbrvbarraquoali zbioacuter poznawal-nych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci wyordfiexclczajiexclc z niego wieletych ktoacutere religia miaordfaby za zadanie poznacent Tymcza-sem roacutewnieraquo religia to co nauka jest w stanie poznacentzaciiexclgnbrvbarordfa w rejony rzekomo nie niepoznawalne a juraquona pewno nienaukowe

Takie fakty jak dziewictwo Maryi cuda czy trans-substancjacja siexcl jak najbardziej dostbrvbarpne metodzie na-ukowej W wykazywaniu tego typu hipotez istnieje wibrvbarcpole do popisu dla religii

Trzeba teraquo zauwaraquoycent raquoe nasz dzisiejszy podziaordf napoznawalne i niepoznawalne jest skutkiem jedynie mo-mentu historycznego To co dzisiaj niemoraquoliwe do po-

znawania jutro moraquoe stacent sibrvbar jak najbardziej poznawal-ne a nawet naukowe Jak pisaordf Searle to nie naukowoplusmncentdeniuje swoje metody to aktualne metody deniujiexclnaukowoplusmncent [11] Coplusmn co kiedyplusmn byordfo naukowe dzisiajjuraquo nie jest coplusmn co kiedyplusmn byordfo niewyobraraquoalne dziplusmnjest badane Searle wprost zauwaraquoyordf raquoe jeraquoeli kiedyplusmnrzeczywistoplusmncent boska stanie sibrvbar moraquoliwa do badania toBoacuteg lub Jego brak stanie sibrvbar przedmiotem nauki

Pozornie wydaje sibrvbar raquoe

1 metod naukowych nie da sibrvbar zmieniacent

2 nauka bazuje na przyrodzonych czordfowiekowi zdol-noplusmnciach poznawczych i te ktoacutere stosowane siexcl dzi-siaj istniaordfy juraquo w czasach pierwotnych

3 co najwyraquoej moraquona oczyszczacent naukbrvbar z bordfbrvbardnychmetod ale nie dodawacent nowe skuteczne metody

4 nauka moraquoe zwibrvbarkszycent co najwyraquoej czasowo lubprzestrzenni zakres badanych przez siebie obiek-toacutew (wybudowacent wibrvbarkszy teleskop i spojrzecent da-lej przekopacent wibrvbarkszy areaordf by dokopacent sibrvbar dostarszych skamienielin)

Ale tak nie jest Nauka rozwija roacutewnieraquo swoje me-tody w taki sposoacuteb jaki ludziom (w tym naukowcom)przed daniexcl faziexcl rozwoju by nie przyszedordf do gordfowy

Kto kiedyplusmn przypuszczaordfby raquoe moraquoliwe stanie sibrvbar wi-dzenie niedostrzegalnych dla czordfowieka czbrvbarstotliwoplusmnciplusmnwiatordfa A jednak spostrzeraquoenie raquoe w dane zmysordfowedostarczajiexcl gordfoacutewnie danych na temat schematu rze-czywistoplusmnci a nie o na temat jakoplusmnci wraraquoelaquo sprowo-kowaordfo pomysordf przeksztaordfcania obrazoacutew emitowanychw niewidzialnych czbrvbarstotliwoplusmnciach plusmnwiatordfa na obrazywidzialne Co wibrvbarcej sprowokowaordfo wynalezienie urziexcl-dzelaquo ktoacutere niczym osobom dotknibrvbartym synestezjiexcl po-zwalajiexcl nam przeksztaordfcacent dane typowe dla jednychzmysordfoacutew w dane dobierane przez nas innymi zmysordfamiBa wymyplusmnlono nawet sposoby na to by czasami efekttaki osiiexclgniexclcent bez pomocy raquoadnych urziexcldzelaquo dzibrvbarki je-dynie plastycznoplusmnci moacutezgu (np widziexclc poprzez sprzbrvbar-raquoony z kameriexcl plaster przylepiony do jbrvbarzyka) Nawetproacutebuje sibrvbar pominiexclcent w tym procesie receptory (np kie-rowacent kable kamery prosto do moacutezgu)

Te zdumiewajiexclce (lub obecnie juraquo nie) osiiexclgnibrvbar-cia nauki zawdzibrvbarczamy rozwojowi jej metod Nikomuw staroraquoytnoplusmnci (czy nawet epoce oplusmnwiecenia) nie przy-szordfoby do gordfowy raquoe moraquona zobaczycent to czego zobaczycentsibrvbar nie da Niewielu przyszordfoby teraquo wtedy do gordfowy raquoechociaraquoby da sibrvbar wyjaplusmnnicent zordfudzenia zmysordfowe 4 albo raquoe

4Na przykordfad tak zdawaordfoby sibrvbar oczywisty fakt jak to czemu obiekty dalekie wydajiexcl sibrvbar mniejsze niraquo w rzeczy-wistoplusmnci zostaordf odkryty dopiero przez Empedoklesa Powodem jest schodzenie sibrvbar promieni do sup1renicy patrz [12]O ciekawych lozocznych konsekwencjach zwiiexclzanych z tym zordfudzeniem dokordfadniej moraquona przeczytacent na stroniehttpwolnafilozofiablogonetpl2ID301272808DA2008-01-10indexhtml

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

28 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

oproacutecz zmysordfoacutew wewnbrvbartrznych odkryjemy i zaakceptu-jemy kiedyplusmn zmysordf somatyczny (jeszcze Hume wraraquoeniazewnbrvbartrzne traktowaordf jako przeraquoycia psychiczne a niebodsup1ce z ciaordfa) To tyle jeraquoeli chodzi o empiribrvbar

Przejdsup1my teraz do logiki i matematyki bowiem onetakraquoe nie staordfy w miejscu Logika i matematyka jesz-cze w dialogach Platona postrzegane byordfy jako zjawiskapsychiczne jako anamneza Polegaordfy na przypomina-niu sobie faktoacutew Byordfy czymplusmn mistycznym jakiexclplusmn cechiexclludzkiego ducha Poacutesup1niej traktowano je jako odkrywa-nie struktury wszechplusmnwiata Tkwiordfy one w tej struk-turze ktoacuteriexcl czordfowiek poznawaordf rozumem niczym wra-raquoenia zmysordfami Dopiero poacutesup1niej w wyniku dalszegoczteroetapowego rozwoju nauk dedukcyjnych [13] logi-ka i matematyka zamieniordfy sibrvbar w nauki formalne Staordfysibrvbar naukami o przeksztaordfcaniu informacji Informacjiktoacuterych o nic (treplusmnciowo) nie mogordfy wzbogacicent

Poacutesup1niej zostaordfy zaimplementowane do urziexcldzelaquo me-chanicznych w ramach ktoacuterych oznaczajiexcl dziaordfanietych urziexcldzelaquo Na przykordfad funktor alternatywy ozna-cza bramkbrvbar logiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf jeraquoeli otrzy-ma sygnaordf wejplusmnciowy z przynajmniej jednej z dochodziexcl-cych do niej droacuteg funktor koniunkcji oznacza bramkbrvbarlogiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf tylko jeraquoeli otrzyma sy-gnaordf wejplusmnciowy z obu dochodziexclcych do niej droacuteg itdLogika i matematyka staordfy sibrvbar wibrvbarc naukami o dziaordfaniutakich urziexcldzelaquo ktoacutere przeksztaordfcajiexcl zyczne bodsup1cez jednych w drugie nie dodajiexclc nic do nich

Jako bramki (w sensie zycznego wykonywania ta-kich funkcji bo wiadomo juraquo raquoe moacutezg jest sieciiexcl neu-ronowiexcl a nie procesorem) traktuje sibrvbar od niedawnaludzki moacutezg Widacent zatem raquoe z epistemologicznegopunktu widzenia nie tak daleko matematyce do neu-rologii Zwordfaszcza raquoe nikt juraquo nie przeczy raquoe te nie-zawodne racjonalne mechanizmy ludzkiego moacutezgu ja-kie wykorzystuje matematyka powstaordfy (i siexcl na bie-raquoiexclco odnawiane) w wyniku zawodnej ewolucji ktoacuteraw ksztaordftowaniu organizmoacutew kieruje sibrvbar jedynie staty-stykiexcl i prawdopodobielaquostwem (mogordfo sibrvbar zdarzycent raquoewszystkie organizmy ktoacutere przeraquoyordfy czyli my kiero-waordfy sibrvbar w swojej walce o byt bordfbrvbardniexcl logikiexcl ale miaordfyogromne szczbrvbarplusmncie)

Widzimy zatem raquoe nawet coplusmn wydawaordfoby sibrvbar takabsolutnego jak matematyka sibrvbar zmieniaordfo Nikomuw epoce oplusmnwiecenie nie przyszordfoby do gordfowy szczegoacutel-nie raquoe z tiexcl akurat dziedziniexcl wiedzy moraquoe stacent sibrvbar coplusmntakiego raquoe moraquoe sibrvbar ona rozwijacent inaczej niraquo tylko two-rziexclc kolejne twierdzenia i prawa

A co powiedziecent o eksperymencie Kiedyplusmn poznaniedzielono na empiribrvbar i racjonalizm Czym wibrvbarc w ramachtakiego podziaordfu jest eksperyment A czym jest teo-

ria Metody naukowe rozwijajiexcl sibrvbar do tego stopnia raquoeroacutewnieraquo ordfiexclcziexcl ze sobiexcl dawniej przeciwstawiane metodypoznawcze Juraquo nie tylko obserwacja i rozumowanie aletakraquoe teoretycznie przygotowany eksperyment sordfuraquoy dobadania rzeczywistoplusmnci

Kto jest w stanie postawicent granicbrvbar tak rozwijajiexcl-cej sibrvbar nauce w chwili obecnej Skiexcld pewnoplusmncent raquoe nowespojrzenie na doplusmnwiadczenie nie pozwoli nam wordfiexclczycentw zakres nauki doplusmnwiadczenia pozazmysordfowego lub ja-kichplusmn innych metod pobierania informacji z otoczeniaKto jest w stanie powiedziecent raquoe irracjonaliplusmnci nie siexclw stanie wypracowacent takich metod strukturyzowania(albo robienia czegokolwiek innego) swoich informacjijakie przyrodnikom wypracowali matematycy od cza-soacutew anamnezy do czasoacutew formalizacji

6 Uzasadnianie przekonalaquo

religijnych

Przekonalaquo religijnych z pewnoplusmnciiexcl nie da sibrvbar uzasad-nicent przy pomocy jakiegokolwiek rozumowania aprio-rycznego typu analitycznego (moraquoe da sibrvbar je uzasadnicentprzy pomocy jakiegoplusmn innego rozumowania ale tako-we nie jest mi obecnie znane) Tego rodzaju dowodoacutewnie sposoacuteb uraquoycent gdyraquo desygnaty tych przekonalaquo niesiexcl schematami a przede wszystkim desygnaty te nie siexclanalityczne Prawa matematyczne i logiczne stanowiiexcltakie wzory i schematy jak

ab

cd=

ad

bc

albo

((prArr q) and (q rArr r))rArr (prArr r)

Boacuteg jest bytem tymczasem te prawa trudno byordfobynazwacent bytami Moraquoemy miecent plusmnwiadomoplusmncent niezawod-noplusmnci tych praw i ich dowodoacutew a nawet prawdziwoplusmncitych praw ale chyba nikt nie dostrzega w nich bytno-plusmnci Potrzebowaordfyby one dla swojej egzystencji jakiegoplusmnplusmnwiata idei w ktoacuterym mogordfyby bytowacent Takie plusmnwiatymoraquona sobie nawet tworzycent Wiexcltpliwe jednak by osobbrvbarreligijniexcl zadowoliordfo umieszczanie sacrum w takim nie-realnym plusmnwiecie A zwordfaszcza wiexcltpliwym jest aby takaosoba zaakceptowaordfaby przynaleraquonoplusmncent Boga do zbio-ru takich matematycznych i logicznych bytoacutew jak teprzytoczone wyraquoej Dyskusja o takich dowodach jestjaordfowa Nie waraquone czy siexcl one poprawnie przeprowadzo-ne czy nie Nie waraquone czy dowodzone tezy siexcl zbieraquonez rzeczywistymi przekonaniami religijnymi Waraquone raquoedotycziexcl one takiej dziedziny poznania do ktoacuterej Boacutegnie naleraquoy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 29

Analityczne schematy rozumowania moraquona stosowacentdo dowodzenia twierdzelaquo dotycziexclcych sacrum Nale-raquoy jednak jedynie wykorzystywacent je w rozumowaniachmajiexclcych za podstawbrvbar jakieplusmn informacje tak jak to czy-nimy w codziennym raquoyciu Zatem uzasadniajiexclc prze-konania religijne naleraquoy sibrvbar oprzecent na jakichplusmn informa-cjach niezaleraquonie od tego czy ordfiexclcznie z niiexcl wykorzystasibrvbar roacutewnieraquo jakieplusmn wnioskowania analityczne

Zresztiexcl ciekawiexcl moraquoliwoplusmnciiexcl jest tu czerpanie infor-macji nie z empirii ale z nieanalitycznych schematoacutewTaki bordfysk Sacrum w rozumowaniu na skroacutety ZamiastBoga w tradycyjnym zwykordfym postrzeraquoeniu jakieplusmn no-we informacje wciskajiexclce sibrvbar bocznymi drzwiami pod-czas rozumowania Ale jest to na razie chyba raczejnowy pomysordf (w karaquodym razie nie znam nikogo ktopisaordfby o takim procesie) a ja chciaordfbym skupicent sibrvbarraczej na zjawiskach juraquo funkcjonujiexclcych W dalszejczbrvbarplusmnci niniejszego eseju pisziexclc o zdobywaniu nowychinformacji ograniczbrvbar sibrvbar wibrvbarc do empirii

Dowody empiryczne chocent mocno kwestionowane(a wiele z nich wiexcltpliwej jakoplusmnci) istniejiexcl Siexcl nimi cho-ciaraquoby cuda oraz doznania mistykoacutew Pierwsze dotycziexclzwykordfej empirii drugie tzw doznalaquo pozazmysordfowych

7 Cuda

Cuda stanowiiexcl ingerencjbrvbar rzeczywistoplusmnci ponadnatu-ralnej w prawa rzeczywistoplusmnci naturalnej Mimo raquoe wia-ra w cuda wydaje sibrvbar bycent oznakiexcl religijnoplusmnci jest teraquowyrazem pod pewnym wzglbrvbardami smutnego procesuredukcji sfery sacrum do zjawisk bardzo rzadkich

Dawniej bowiem jak opisuje to Fritjof Capra w TaoFizyki [14] caordfoplusmncent zjawisk wyjaplusmnniano w sposoacuteb nieprzyczynowy lecz celowy lub aksjologiczny Dla przy-kordfadu w staroraquoytnoplusmnci postrzegano ciepordfo jako dosko-nalsze od chordfodu wibrvbarc jego miejsce widziano na goacute-rze tak wyjaplusmnniano fakt raquoe rozgrzane powietrze unosisibrvbar a chordfodne opada Z kolei w plusmnredniowieczu i jeszczeczasach noworaquoytnych wszelkie ruchy ciaordf materialnychtraktowano jako sterowane przez Boga Leibniz w swo-im rozwiiexclzaniu dualistycznego dylematu dusza-ciaordfowidziaordf boskiexcl rbrvbarkbrvbar nawet w ruchach ludzkich ciaordf ktoacute-rymi Boacuteg steruje zgodnie z nasziexcl woliexcl ale przy zupeordf-nej niemoraquonoplusmnci tejraquoe woli do samodzielnego wpordfywa-nia na te ciaordfa (z takich pomysordfoacutew wywodzi sibrvbar nawetpewien rodzaj materialistycznej koncepcji umysordfu gordfo-sziexclcej raquoe plusmnwiadomoplusmncent jest co prawda niematerialna alejest teraquo tylko epifenomenem dziaordfania moacutezgu) Co wibrvbar-cej w czasach plusmnredniowiecza a bycent moraquoe nawet do tejpory wielu teologoacutew postrzegaordfo istnienie wszechplusmnwiatanie jako fakt raz sprawiony ale jako proces w karaquodej se-

kundzie odnawiany w wyniku nieustanego obdzielaniaegzystencjiexcl przygodnego bytu jakim jest wszechplusmnwiatprzez konieczny byt za jaki uznawano Boga [2]

Obecnie czasy sibrvbar zmieniordfy i nikt juraquo nie przeczyraquoe przyroda rziexcldzi sibrvbar wordfasnymi precyzyjnymi i w do-datku bardzo prostymi wszechogarniajiexclcymi prawamiSiexcl jedynie osoby ktoacutere od tych praw widziexcl wyjiexcltkiA czbrvbarplusmncent z tych osoacuteb przyczyn owych wyjiexcltkoacutew upatru-je nie w zapaplusmnci uniwersalnych praw naturalnych alew ingerencji struktur nadnaturalnych w te prawa na-turalne

Wiele osoacuteb odmawia doznaniom cudownoplusmnci prawado stanowienia poznania Twierdziexcl one raquoe osoby po-siadajiexclce takie doznania przejawiajiexcl zaburzenia umy-sordfowe lub zaburzenia percepcji Albo raquoe dla czordfowiekaw ogoacutele naturalne siexcl pewne bordfbrvbardy poznawcze z ktoacuterychniektoacutere ujawniajiexcl sibrvbar podczas widzenia cudoacutew Ta-kie roacuteraquonicowanie sposoboacutew poznawania krytykom cu-doacutew umoraquoliwiajiexcl postbrvbarpy nauki i techniki Postbrvbarpy tezostaordfy bowiem osiiexclgnibrvbarte w duraquoej mierze dzibrvbarki odrzu-ceniu wszelkiej zabobonnoplusmnci Zostaordfy one osiiexclgnibrvbarteprzede wszystkim dzibrvbarki odrzuceniu wiary we wszelkiezjawiska postrzegane jednostkowo i nie moraquoliwe do od-tworzenia

Jednak lekcewaraquoenie metod poznawczych uraquoywa-nych przez ludzi do dostrzegania cudoacutew jest caordfkowicieniesordfuszne Przecieraquo to te same metody ktoacuterymi stwier-dzamy takie jednostkowe fakty jak ten raquoe spotkaliplusmnmydanego kolegbrvbar dzisiaj rano w supermarkecie raquoe rowerprzewroacuteciordf wiatr a nie przechodzielaquo albo raquoe mijanyprzez nas samochoacuted skrbrvbarcajiexclc nie wordfiexclczyordf kierunkow-skazu itd

W kontekplusmncie postrzegania cudoacutew sugerujiexclc raquoe jestono wynikiem bordfbrvbardnego dziaordfania moacutezgu lub zmysordfoacutewmoacutewi sibrvbar raquoe moacutezg moraquoe zachowywacent sibrvbar nietypowoa my nie znamy jeszcze ani jego budowy ani dziaordfa-nia W takim razie niech krytycy cudoacutew zgordfosziexcl sibrvbar domnie kiedy bbrvbardiexcl juraquo znali Przecieraquo to dlatego wiemyraquoe to typowe postrzeganie a nie zordfudzenia optyczneczuciowe wizualne czy mibrvbardzyzmysordfowe informujiexcl naso rzeczywistoplusmnci raquoe znane siexcl powody owych zordfudzelaquoWiemy np jak i czemu zaordfamuje sibrvbar plusmnwiatordfo zmieniajiexclcoplusmnrodek i dopiero stiexcld wiem raquoe niektoacutere nasze wraraquoe-nia nie informujiexcl nas o rzeczywistoplusmnci w sposoacuteb wordfa-plusmnciwy W przypadku domniemania urojeniowoplusmnci reli-gijnych widzelaquo w chwili obecnej powody powstawaniatakich doznalaquo nie siexcl znane Nie moraquona wibrvbarc stwierdzicentczy informujiexcl o rzeczywistoplusmnci bordfbrvbardnie czy prawdziwieani stawiacent ich w opozycji do prawidordfowo funkcjonujiexcl-cego moacutezgu

Postrzeganiu cudoacutew trzeba jednak postawicent kilka

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

30 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

warunkoacutew ktoacutere musi ono speordfniacent aby byordfo kwali-kowane jako sup1roacutedordfo poznania Siexcl to te same warunkiktoacutere karaquody rozsiexcldny czordfowiek postawiordfby jakiemukol-wiek poznaniu Nie ma wibrvbarc w owych kryteriach raquoadnejwymagajiexclcej metodologii

Po pierwsze udowodnicent moraquona tylko to czego ist-nienie i brak siexcl rozroacuteraquonialne Nie moraquoemy wibrvbarc uznacentza udowodnione czegoplusmn o czym nie wiem nawet jakwygliexcldaordfaby sytuacja gdyby to coplusmn istniaordfo czy teraquo za-chodziordfo a jak gdyby to nie istniaordfo czy teraquo nie zacho-dziordfo Przez sytuacjbrvbar rozumiem tu zaroacutewno fakt ist-nienia biexcldsup1 nie istnienia rzeczonego obiektu jak i faktywynikajiexclce z takiego istnienia biexcldsup1 nieistnienia Moraquo-na rozumiecent obiekty metazyczne i potracent odroacuteraquonicent jeod ich braku nawet wtedy gdy nie potra sibrvbar wyobrazicentsobie ich samych Trzeba tylko potracent wyobrazicent sobiepojmowalne sytuacje ktoacutere miaordfyby bycent implikowaneprzez te obiekty

Po drugie aby coplusmn udowodnicent musimy wczeplusmnniejwiedziecent czego naleraquoy sibrvbar spodziewacent jeraquoeli to coplusmn zaj-dzie a czego gdy to coplusmn nie zajdzie Dzibrvbarki temu na-stbrvbarpnie ktoacutera z tych dwoacutech sytuacji ma miejsce bbrvbar-dziemy mogli stwierdzicent w taki sposoacuteb abyplusmnmy klasy-kacji zdarzelaquo jako dowodoacutew nie czynili ad hoc

Tak wibrvbarc aby udowodnicent istnienie biexcldsup1 nie istnienieczegoplusmn musimy zawczasu wiedziecent co byplusmnmy musie-li stwierdzicent aby uznacent raquoe to coplusmn istnieje a co raquoebyuznacent raquoe to coplusmn nie istnieje Nastbrvbarpnie musimy biexcldsup1stwierdzicent to pierwsze i uznacent raquoe rozwaraquoany przez nasobiekt (czy stan rzeczy) istnieje (czy teraquo zachodzi)biexcldsup1 to drugie i uznacent raquoe oacutew obiekt nie istnieje (a stanrzeczy nie zachodzi)

Jest jednak jeszcze trzeci warunek Zachodziexclce biexcldsup1nie sytuacje ktoacutere bbrvbardiexcl dla nas wskasup1nikami tego czyrozpatrywany przez nas obiekt (biexcldsup1 zjawisko) istnieje(biexcldsup1 zachodzi) musziexcl bycent jakoplusmn powiiexclzane z tym naco majiexcl wskazywacent Arbitralne ustalenie jaka sytuacjawskazuje na jakie stanowisko jest nieuczciwe intelektu-alnie Zwordfaszcza jeraquoeli (plusmnwiadomie biexcldsup1 nie) ustala sibrvbartakie wysoce prawdopodobne pseudowskasup1niki ktoacuterebbrvbardiexcl potwierdzaordfy nasze juraquo wczeplusmnniej przyjbrvbarte prze-konania Gdyby Newton stwierdziordf raquoe za prawem gra-witacji przemawiacent bbrvbardzie to raquoe otrzyma danego dniana obiad kurczaka (niezaleraquonie od tego czy wiedziaordfbywczeplusmnniej raquoe go otrzyma czy nie) to byordfoby to rozu-mowanie bordfbrvbardne

Niespeordfnianie pierwszego warunku moraquona przekona-niom religijnym w tym roacutewnieraquo przekonaniom naby-tym pod wpordfywem doznania cudu zarzucicent ze stano-wiska ateizmu semiotycznego [15] Pogliexcld ten gordfosiraquoe uzasadnieniem dla ateizmu rozumianego jako brak

wiary w Boga jest niemoraquonoplusmncent wyznawania takiej wia-ry spowodowana brakiem samych pojbrvbarcent metazycz-nych w tym religijnych a wplusmnroacuted nich pojbrvbarcia Boga Po-jbrvbarcia te miaordfyby bycent puste Pustoplusmncent tych pojbrvbarcent miaordfabywynikacent z ich braku odniesienia do empirii Jest onabowiem koniecznym elementem chrztu semantycznegoczyli procesu nabywania pojbrvbarcent podstawowych do ktoacute-rych prbrvbardzej czy poacutesup1niej karaquode pojbrvbarcie sibrvbar sprowadza

Ten sam dewastujiexclcy perspektywbrvbar wiary w Bogaefekt co pustoplusmncent Jego pojbrvbarcia wywoordfywaordfaby takraquoeczbrvbarsto zarzucana temu pojbrvbarciu nieostroplusmncent znaczeniowaNieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg przypisuje sibrvbar temu raquoe ludzieroacuteraquonych epok roacuteraquone grupy a nawet pojedyncze osobyrozumiejiexcl je inaczej Pojmujiexclc je roacuteraquonorodnie czbrvbarstotak dalece odbiegajiexcl od wiexcltordfego trzonu tego pojbrvbarciaraquoe utoraquosamiajiexcl Boga z Bagavanem Iplusmnvariexcl Tao biexcldsup1pariexcl Jin-Jang Nie istnieje jednomyplusmnlnoplusmncent co do przy-pisywania Bogu takich cech jak wszechmoc wszech-wiedza kreacja wszechplusmnwiata miordfosierdzie sprawiedli-woplusmncent jednoplusmncent czy statycznoplusmncent Nie moacutewiiexclc juraquo o zgo-dzie co do denicyjnoplusmnci tych cech

Co wibrvbarcej czbrvbarsto Boga rozumie sibrvbar jako istotbrvbar nie-pojbrvbartiexcl i niepojmowalniexcl ktoacutere to rozumienie w isto-cie pokrywa sibrvbar z teziexcl ateizmu semiotycznego a nie jejprzeczy

Nieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg jest sordfabszym zarzutemgdyraquo w wypadku nieostroplusmnci pojbrvbarcia karaquody zaintere-sowany wypowiadaniem siexcldu na temat obiektu na-zywanego tym pojbrvbarciem zawsze moraquoe je naprbrvbardcezdeniowacent

Pustoplusmnci pojbrvbarcent religijnych moraquona przeciwstawicent pa-rbrvbar faktoacutew redniowieczni scholastycy byli w stanie nietylko ze sobiexcl dyskutowacent (co jest moraquoliwe roacutewnieraquo kie-dy dwie osoby moacutewiiexcl o czym innym nie zdajiexclc sobiez tego sprawy) ale teraquo sibrvbar skutecznie przekonywacent i wy-woordfywacent w oponentach chbrvbarcent skorygowania wordfasnychpogliexcldoacutew Moraquona teraquo przypuszczacent raquoe zwykli ludzieporuszajiexclcy sibrvbar na niezbyt wyszukanym i doplusmncent gene-ralnym poziomie rozumienia nauk religijnych lozo-i i teologii wszyscy rozumiejiexcl pojbrvbarcia metazycznew sposoacuteb podobny

Ponadto naleraquoy zauwaraquoycent raquoe zarzuty przeciwko po-jbrvbarciu Boga siexcl wzajemnie sprzeczne Jeraquoeli pojbrvbarcie tomiaordfoby bycent nieostre znaczeniowo to jak sama nazwawskazuje musiaordfoby znaczenie posiadacent Nie mogordfobywibrvbarc bycent puste

Przykordfadem niespeordfnienia drugiego warunku jestwiara w to raquoe przepowiednie np Nostradamusa sibrvbarspeordfniordfy Ludzie juraquo po fakcie widziexcl w roacuteraquonych zdarze-niach potwierdzenia przepowiedni chociaraquo przed speordf-nieniem sibrvbar tych przepowiedni nie mieli pojbrvbarcia jako

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 31

ono bbrvbardzie wygliexcldaordfo

Przykordfady niespeordfniania trzeciego warunku widzimyw takich zachowaniach wyznawcoacutew roacuteraquonych religii jakupatrywanie cudotwoacuterczej boskiej interwencji w karaquo-dym niezrozumiaordfym wydarzeniu Tymczasem niskieprawdopodobielaquostwo zdarzelaquo ma sibrvbar nijak do ich przy-czyn Dane zdarzenie przeczy biexcldsup1 potwierdza innezdarzenie niezaleraquonie od swojego prawdopodobielaquostwalecz zaleraquonie tylko i wyordfiexclcznie od zwiiexclzku mibrvbardzy ty-mi dwoma zdarzeniami Fale tsunami siexcl spowodowanepodwodnym trzbrvbarsieniem ziemi niezaleraquonie od tego czywystbrvbarpujiexcl w miejscu dla siebie typowym czy pojawi-ordfyby sibrvbar w jakimplusmn miejscu w ktoacuterym nikt by sibrvbar ichnie spodziewaordf Wymysordf zgodnie z ktoacuterym zdarzenianieprawdopodobne byordfyby zawsze skutkiem dziaordfaniaKsibrvbarraquoyca (analogicznie do Boga) i w zwiiexclzku z tymfale tsunami w Londynie reemisja czyjegoplusmn raka i wy-grana na loterii zdarzaordfyby sibrvbar z jego przyczyny byordf-by plusmnmieszny Podobnie jest z pomysordfem raquoe za wszel-kimi nieprawdopodobnymi zdarzeniami stoi Boacuteg Boacutegmoraquoe stacent tylko za tymi zdarzeniami ktoacutere wynikajiexclz jego natury Wtedy jednak niektoacutere zdarzenia nie-prawdopodobne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) musia-ordfyby przeczycent Jego egzystencji a niektoacutere inne jiexcl po-twierdzacent Ewentualnie Boacuteg moacutegordfby bycent do tego stop-nia niezwiiexclzany wordfasniexcl naturiexcl raquoe jego ingerencje byordfy-by chaotyczne Wtedy jednak raquoadne nieprawdopodob-ne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) zdarzenia ani by Jegoegzystencji nie potwierdzaordfy ani jej nie przeczyordfy Przy-pisywanie Bogu sprawstwa nieprawdopodobnych zja-wisk stanowi pogwaordfcenie trzeciego warunku dlategoraquoe ludzie jakiemuplusmn niewyjaplusmnnionemu zjawisku (w do-datku po fakcie) przypisujiexcl nadprzyrodzoniexcl przyczy-nbrvbar w ogoacutele nie wiiexclraquoiexclc wczeplusmnniej (ani poacutesup1niej) tej przy-czyny z tym zjawiskiem

W tym wypadku postrzeganie cudu nie speordfnia trze-ciego warunku w taki sposoacuteb raquoe wcale nie wiiexclraquoe sy-tuacji ktoacutera miaordfaby bycent wskasup1nikiem dziaordfania jakie-goplusmn obiektu ze sfery sacrum z tym obiektem Siexcl jed-nak roacutewnieraquo przykordfady takiego ordfamania tego warunkuw ktoacuterych sytuacja majiexclca bycent wskasup1nikiem dziaordfaniaobiektu ze sfery sacrum jest z tym obiektem powiiexclzana tyle raquoe bordfbrvbardnie

Przykordfadem moraquoe bycent chociaraquoby cud fatimski kie-dy to wiele osoacuteb widziaordfo przybliraquoajiexclce sibrvbar i oddalajiexclcesordfolaquoce Nikogo jednak nie skordfoniordfo to do powrotu na ordfo-no staroraquoytnego kultu Boga Re notabene pierwszegow historii Boga monoteistycznego [16] i sup1roacutedordfa monote-istycznoplusmnci religii abrahamowych W cudzie tym brakbyordfo wordfaplusmnnie powiiexclzania empirii z dowodzoniexcl teziexcl

Z podobnym brakiem mamy do czynienia roacutewnieraquo

wtedy kiedy ktoplusmn komu wiara pomaga lraquoej lub do-skonalej raquoycent wyprowadza z tych udoskonalelaquo wnioseko nadnaturalnej przyczynie swoich sukcesoacutew Tymcza-sem w przypadku ulgi w problemach raquoycia nie tylkonie musi bycent ona niesiona przez Boskiexcl interwencjbrvbar jakoleczniczy skordfadnik religii lecz najpewniej jest skutkiemplaceboicznoplusmnci religii Przecieraquo to raquoe ordfatwiej sibrvbar raquoyjepoacuteki sibrvbar wierzy raquoe raquoona Cibrvbar nie zdradza nie oznaczaraquoe raquoona nie zdradza

Roacutewnieraquo doskonaordfoplusmncent raquoycia nie musi pochodzicent z Bo-skiej interwencji Dziaordfanie doskonaliexclce ma teraquo wieleinnych czynnikoacutew Jednym z takich czynnikoacutew jest mitw ujbrvbarciu Georgesa Sorela Jest on ideiexcl niemoraquoliwiexcl doziszczenia dla ktoacuterej jej prawda czy faordfsz siexcl nieistot-ne a ktoacutera poprzez wiarbrvbar w siebie motywuje ludzi doprzyzwoitego postbrvbarpowania i pozwala im osiiexclgacent za-mierzone cele Cele ktoacutere przecieraquo moraquona zrealizowacentroacutewnie ordfatwo przy pomocy faordfszywej idei-mitu co przypomocy idei prawdziwej (np teza o istnieniu Boga niemusi bycent prawdziwa nawet jeraquoeli stanowi podstawbrvbardla teorii ktoacuteriexcl posordfugujiexclc sibrvbar skutecznie realizujemywordfasne cele)

Wedordfug Sorela takim mitem byordf w marksizmie strajkgeneralny ktoacutery motywowaordf ludzi do uczciwej i rze-telnej pracy a w chrzeplusmncijalaquostwie byordfo nim powtoacuterneprzyjplusmncie Chrystusa ktoacutere wyzwoliordfo w chrzeplusmncijanachsiordfbrvbar do obalenia imperium Z koncepcjiexcl mitu w ujbrvbarciuSorela zgadzajiexcl sibrvbar teraquo niektoacuterzy chrzeplusmncijanie ktoacuterzynawet na wordfasnej skoacuterze doplusmnwiadczyli motywujiexclcegowpordfywu wiary w mit Dziaordfanie zgodne ze schematemwiary w mit pomogordfo np Johnowi Haasowi wyjplusmncent z de-presji [17] Innymi czynnikami doskonaliexclcymi ludzi siexclroacuteraquone czbrvbarsto sprzeczne lozoe w tym roacutewnieraquo popu-larne obecnie roacuteraquonorakie plusmncieraquoki samorozwoju

Zatem kojiexclcy wpordfyw na raquoycie musimy uznacent za ko-lejny przykordfad pogwaordfcenia trzeciego warunku jaki po-stawiordfem przed doplusmnwiadczeniami odnosziexclcymi sibrvbar docudoacutew a jaki doplusmnwiadczenia te musziexcl speordfnicent aby mo-gordfy bycent prawdziwym sup1roacutedordfem poznania Dopoacuteki jakiplusmncud nie speordfni wszystkich trzech powyraquoszych warun-koacutew nie moraquoe bycent dowodem jakichkolwiek zjawisk po-nadnaturalnych Jako dowody bardziej obiecujiexclco za-powiadajiexcl sibrvbar natomiast objawienia mistyczne

8 Mistycyzm

Objawienia mistyczne w przeciwielaquostwie do doplusmnwiad-czania cudoacutew bazujiexcl na doznaniach pozazmysordfowychProblemem mistycyzmu jest jednak to raquoe z goacutery zakordfa-da on iraquo wiedzbrvbar mistyczniexcl o rzeczywistoplusmnci ponadna-turalnej posiiexcldzie jedynie mistyk Zwykli plusmnmiertelnicy

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

32 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

bbrvbardiexcl jej mogli co najwyraquoej od niego wysordfuchacent i uwie-rzycent mu na sordfowo Naleraquoy to uwzglbrvbardnicent wymieniajiexclctrzy rozordfiexclczne i komplementarne hipotezy dotycziexclcetego co i jak widziexcl mistycy Hipotezy te brzmiiexcl

1 wszyscy mistycy zwracajiexcl sibrvbar ku tej samejrzeczywistoplusmnci jednak biexcldsup1 nie potraiexcl jejdostrzec biexcldsup1 nie potraiexcl nam jej przekazacent

2 wszyscy mistycy poszukujiexcl czegoplusmn innegoa ich rzekome obiekty poznawania siexcl ze so-biexcl sprzeczne natomiast ich wiedza jest faordf-szywa gdyraquo metoda poznania prowadzi downioskoacutew karaquoiexclcych odrzucicent wnioski zdoby-te tiexcl metodiexcl

3 wszyscy mistycy poszukujiexcl tego samego alewibrvbarkszoplusmncent z nich sibrvbar myli a tylko jeden kilkubiexcldsup1 niewielka czbrvbarplusmncent ma racjbrvbar

Gdyby zachodziordf drugi przypadek oznaczaordfoby toraquoe mistycyzm jest jednym wielkim bublem poznaw-czym ktoacuterym nie warto zawracacent sobie gordfowy

Gdyby zachodziordf wypadek pierwszy oznaczaordfoby toraquoe tak naprawdbrvbar biexcldsup1 nikt nie jest w stanie poznacent rze-czywistoplusmnci ponadzmysordfowej biexcldsup1 raquoe ogromna wibrvbark-szoplusmncent zwykordfych osoacuteb nie tylko nie jest w stanie jej po-znacent ale teraquo nie jest w stanie usordfyszecent o niej czegokol-wiek w co mogordfa by przynajmniej uwierzycent

Trzeba przy tym zauwaraquoycent raquoe dopatrzenie sibrvbar sup1roacutedordfarozbieraquonoplusmnci w mistycznych przekazach na poziomie sa-mej komunikacji a nie poznania oznacza raquoe widocznegoordfym okiem sprzecznoplusmnci w objawieniach mistycznychstajiexcl sibrvbar pozorne

Problemem jest jednak w tym wypadku jeszczefakt iraquo czbrvbarsto wplusmnroacuted mistykoacutew naleraquoiexclcych do eksklu-zywnych (tj upatrujiexclcych w sobie wyordfiexclcznoplusmncent) reli-giach zwordfaszcza monoteistycznych podstawowym do-znaniem mistyka ktoacutere potraordf on wyplusmnmienicie prze-kazacent jest faordfszywoplusmncent pozostaordfych religii lub nawet po-zostaordfych wyznalaquo tej samej religii do ktoacuterej on naleraquoy

O ile mistycy nie wyraraquoali takich pogliexcldoacutew moraquonaprzyjiexclcent raquoe wszyscy doznawali tego samego i zdobywaliwiedzbrvbar chociaraquoby sami dla siebie mimo raquoe nie byliw stanie jej przekazacent

W przypadku trzecim mielibyplusmnmy do czynieniaz prawdziwym poznaniem i prawdziwiexcl wiedziexcl nie-ktoacuterych mistykoacutew i z prawdziwymi informacjami do-starczanymi przez nich osobom postronnym (chocent niez wiedziexcl bo osoby te uzasadnienia tych informacji byotrzymacent nie mogordfy) Taka wiedza mistyka byordfaby bar-dzo szczegoacutelna gdyraquo powstawaordfaby za sprawiexcl zastoso-wania metody dajiexclcej karaquodemu jiexcl stosujiexclcemu roacuteraquone

rezultaty ale tylko niektoacuterym z nich prawdziwe (po-dobnie byordfoby gdyby karaquody doznawaordf innych zordfudzelaquooptycznych a niektoacutere z nich okazaordfyby sibrvbar oddawacentstan faktyczny) Mimo wszystko jednak dla tej wiexclskiejgrupki szczbrvbarplusmnliwych mistykoacutew byordfaby to wiedza

Pojawia sibrvbar zatem pytanie czy wierzycent mistykomskoro siexcl w stanie jedynie (ewentualnie) przekazacent in-formacje o tym co rzekomo widziexcl ale nie siexcl w stanieprzekazacent uzasadnienia prawdziwoplusmnci tych informacjiZazwyczaj jak pisaordfem we wstbrvbarpie ludzie jako kryte-rium podjbrvbarcia decyzji czy w coplusmn wierzycent uznajiexcl praw-dziwoplusmncent tego czegoplusmn Zatem gdybyplusmn byordf czytelniku mi-stykiem naleraquoiexclcym do nielicznego grona prawdziwychlub gdybyplusmn byordf mistykiem ekumenicznym naleraquoiexclcymdo szerokiego grona mistykoacutew majiexclcych problem z ko-munikowaniem sibrvbar wydaje sibrvbar raquoe powinieneplusmn odpowie-dziecent raquoe przynajmniej niektoacuterym mistykom naleraquoy wie-rzycent Wydaje sibrvbar raquoe powinniplusmnmy biexcldsup1 wierzycent w treplusmncentsordfoacutew niektoacuterych mistykoacutew biexcldsup1 przynajmniej w to raquoeoni jakiexclplusmn wiedzbrvbar poznajiexcl chocent nie potraiexcl jej przeka-zacent Nie do kolaquoca zgadzam sibrvbar z takim mniemaniem

Jeraquoeli ustawimy sobie przekonania w szeregu od naj-mniej do najbardziej wartoplusmnciowych bbrvbardzie on wygliexcl-daordf w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb

1 przekonania faordfszywe o intersubiektywnie po-twierdzonej faordfszywoplusmnci

2 przekonania faordfszywe o nie intersubiektywniepotwierdzonej faordfszywoplusmnci

3 przekonania faordfszywe o niezwerykowanejfaordfszywoplusmnci

4 przekonania prawdziwe o niezwerykowanejprawdziwoplusmnci

5 przekonania prawdziwe o nie intersubiektyw-nie potwierdzonej prawdziwoplusmnci

6 przekonania prawdziwe o intersubiektywniepotwierdzonej prawdziwoplusmnci

7 obiektywny plusmnwiat (to juraquo nie siexcl przekonaniaale jest to niespeordfniony ideaordf ktoacutery marzyordf-by sibrvbar lozofom aby bycent moraquoliwym do ob-jbrvbarcia umysordfem z oczywistych przyczyn podrugiej stronie szeregu nie ma obiektywnegoanty-plusmnwiata gdyraquo z denicji takie coplusmn nie ist-nieje)

W tym szeregu ostatni poziom jest osiiexclgalny tyl-ko dla naszej samoplusmnwiadomoplusmnci (ewentualne inne spo-soby jego osiiexclgnibrvbarcie teraquo musiaordfyby sibrvbar dokonywacentpoprzez plusmnwiadomoplusmncent i to poprzez samoplusmnwiadomoplusmncent)Przed ostatni poziom jakoplusmnci przekonalaquo jest osiiexclga-ny np przez naukbrvbar Trzeci od kolaquoca bycent moraquoe moraquoe

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 33

bycent osiiexclgany przez niektoacuterych lub wibrvbarkszoplusmncent mistykoacutewJednak dla zwykordfego plusmnmiertelnika nawet z pomociexcl mi-stykoacutew osiiexclgalny jest co najwyraquoej czwarty poziom ja-koplusmnci przekonalaquo

Na tym poziomie wystbrvbarpuje juraquo prawdziwoplusmncent (albowystbrvbarpowacent moraquoe tego nie wiemy przynajmniej janie wiem) ale nie wystbrvbarpuje jeszcze uzasadnienie usiordfu-jiexclce zasypacent przepaplusmncent mibrvbardzy podmiotem a obiektemCzy naleraquoy w takiej sytuacji zachowywacent przekonaniaznajdujiexclce sibrvbar na tym poziome zadecyduj sam Czy-telniku Na pewno naleraquoy zachbrvbarcacent do wspinania sibrvbarz poziomoacutew niezwerykowanych faordfszywych lub praw-dziwych przekonalaquo na poziomy o coraz lepszej wery-kowalnoplusmnci w ktoacuteriexclkolwiek ze stron taka wspinacz-ka by nie prowadziordfa Potraktujcie to stwierdzenie ja-ko zachbrvbartbrvbar z mojej strony do mistycyzmu oraz roz-wijania swoich zainteresowalaquo w innym niraquo materialnykierunku

W kolaquocu wartoplusmnci materialne siexcl w ostatecznym roz-rachunku bezwartoplusmnciowe co pozytywistycznie nasta-wione osoby przyznajiexcl z jeszcze wibrvbarkszym naciskiemniraquo metazycy Jeraquoeli nie znamy niczego co stanowiordfo-by prawdziwiexcl wartoplusmncent a caordfa aksjologia sprowadza sibrvbartylko do materialnych bodsup1coacutew tyle samo wartych copolecenia wydawane przez komputer drukarce to anibogactwo ani pibrvbarkno ani szczbrvbarplusmncie ani miexcldroplusmncent aninawet uczynnoplusmncent nie stanowi wartoplusmnci Bogacz i dziadpibrvbarkna i szkaradna szczbrvbarplusmnliwy i smutny miexcldry i gordfupialtruista i egoista wszyscy oni majiexcl roacutewno jeplusmnli war-toplusmnci siexcl jedynie jednym z biologicznych mechaniczniedziaordfajiexclcych czynnikoacutew motywujiexclcych Jeraquoeli wibrvbarc niejest sibrvbar na 100 pewnym swego pozytywizmu wartochociaraquo podjiexclcent ryzyko podroacuteraquoy do bycent moraquoe wyima-ginowanego plusmnwiata wartoplusmnci w nadziei raquoe sibrvbar one tamjednak znajdujiexcl i raquoe sibrvbar je tam odnajdzie

Powoli kolaquocziexclc rozwaraquoania na temat poznawaniaprawd ponadnaturalnych i metazycznych muszbrvbar od-nieplusmncent sibrvbar do jeszcze jednej niezwykle rozpowszechnio-nej bordfbrvbardnej i przewrotnej tezy Mianowicie do tezy raquoeuzasadnieniem wiary jest sama wiara wordfaplusmnnie Jest tokoncepcja wiary w ujbrvbarciu drugim spoplusmnroacuted przedstawio-nych przeze mnie na wstbrvbarpie tj koncepcja wiary jakometody poznawczej

Twierdzenie raquoe uzasadnieniem dla wiary jest samawiara jest o tyle pokrbrvbartne raquoe za uzasadnienie danegoprzekonania uznaje ono samo istnienie tego przekona-nia Oczywiplusmncie jest to bordfiexcld W pewnym sensie jest tobordfbrvbardne koordfo Poszczegoacutelne treplusmnci wiary siexcl przecieraquo tymdla czego szukamy uzasadnienia czyli tym dla czegoszukamy powodoacutew aby w to uwierzycent (zakordfadajiexclc raquoestaramy sibrvbar wierzycent tylko w informacje potwierdzone)

Nie moraquoe wibrvbarc bycent uzasadnieniem postawy wierziexclcejsama wiara samo to raquoe sibrvbar wierzy

Bycent moraquoe w tym miejscu wiele osoacuteb skontruje raquoew uzasadnianiu wiary wiariexcl chodzi o to raquoe to nie sa-ma wiara lecz zdolnoplusmncent do wiary w dane dogmaty czyprzesiexcldy jest dowodem niezwykordfoplusmnci tych dogmatoacutewczy przesiexcldoacutew tj raquoe nie daordfoby sibrvbar w nie uwierzycentgdyby nie istniaordfa jakaplusmn przyczyna takiej ich atrakcyj-noplusmnci Osoby te uznajiexcl wibrvbarc wordfasne przywiiexclzanie dookreplusmnlonych tez za dowoacuted sordfusznoplusmnci tych opinii (do-gmatoacutew czy przesiexcldoacutew) Natomiast sordfusznoplusmncent wordfasnychopinii uznajiexcl za powoacuted do utwierdzania sibrvbar w swoichprzekonaniach (dogmatach czy przesiexcldach)

Jednak jak powiedziaordf Chrystus Dla tego kto wie-rzy wszystko jest moraquoliwe [18] I faktycznie spoty-kamy w plusmnwiecie mnoacutestwo bardzo silnych i wzajemniesprzecznych systemoacutew przekonalaquo zupeordfnie nie uznawa-nych przez nas za prawdziwe Wieloplusmncent religii i wyznalaquolozoi i plusmnwiatopogliexcldoacutew zabobonoacutew i obrzbrvbardoacutew ma-gicznych kultoacutew i prawd obiegowych przytordfacza Od-powiednie wychowanie w prawie karaquodym wyrobi silneprzekonanie do wtordfaczanych mu treplusmnci Odpowiednieczynniki mogiexcl roacutewnieraquo wymoacutec na czordfowieku wiarbrvbar juraquow dorosordfym raquoyciu (np wielu plusmnmiertelnie chorych za-przecza chorobie i wierzy w swoje zdrowie) A niektoacutereosoby siexcl z natury podatne na zabobony i prawdy obie-gowe

Najlepszym potwierdzeniem tego raquoe siordfa wiary niezaleraquoy od mocy treplusmnci tej wiary jest fakt raquoe zmien-niexcl pozwalajiexclciexcl najbardziej precyzyjnie przewidywacentreligibrvbar danej osoby jest religia jej rodzicoacutew biexcldsup1 wy-chowawcoacutew

A zwiiexclzek pomibrvbardzy tymi dwiema zmiennymijest tak silny raquoe araquo uznawany za oczywisty Zdjbrvbar-cie trojga trzylatkoacutew podpisanych jako chrzeplusmnci-janin muzuordfmanin i buddysta nie wzbudza kon-trowersji to samo zdjbrvbarcie trzylatkoacutew podpisanychjako liberaordf socjalista i konserwatysta wywoordfujeplusmnmiech (eksperyment tego typu przeprowadzaordf Ri-chard Dawkins zmieniajiexclc podpisy pod ekume-nicznym zdjbrvbarciem dzieci w gazecie)

9 Podsumowanie

W ogoacutelnym rozrachunku okazuje sibrvbar raquoe perspektywypoznawania sfery ponadnaturalnej co do ktoacuterej dzisiajraquoywimy jedynie wiarbrvbar wydajiexcl sibrvbar bycent caordfkiem obiecu-jiexclce znacznie bardziej niraquo by sibrvbar to wielu wydawaordfo Je-dynie sposoacuteb podejplusmncia do tego typu poznania czyni muwielkiexcl szkodbrvbar A dotyczy to zaroacutewno podejplusmncia ze stro-ny odrzucajiexclcych takie poznanie sceptykoacutew jak i po-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

34 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

dejplusmncia ze strony entuzjastoacutew tego rodzaju poznaniaktoacuterzy zbyt ochoczo przyjmujiexcl wszystko w ponadna-turalnej materii a zbyt rzadko poddajiexcl to sceptycz-nej reeksji Moraquona nawet przypuszczacent raquoe to wordfaplusmnniepo stronie tych ostatnich leraquoy wibrvbarcej winy gdyraquo majiexclcprzed sobiexcl perspektywbrvbar rozwoju metod poznawczychw sferze metazycznej i ponadnaturalnej zazwyczajodrzucajiexcl perspektywbrvbar tbrvbar zupeordfnie

Wystarczy posordfuchacent przywoacutedcoacutew religijnych abyspostrzec raquoe to nie raquoaden rodzaj uzasadnienia ale czy-sta wiara jest tym do czego oni nakordfaniajiexcl i tym co ce-niiexcl Od Rabinoacutew przez papieraquoa po ajatollahoacutew bezkry-tyczne podiexclraquoanie za Panem przedstawia sibrvbar jako naj-wibrvbarksziexcl cnotbrvbar sceptyczniexcl ciekawoplusmncent jako dowoacuted dziaordfa-nia Zordfego a brak wiexcltpliwoplusmnci jako zasordfugbrvbar Wystarczyteraquo posordfuchacent zwykordfych ludzi i ich uzasadnienia wordfa-

snych pogliexcldoacutew oni wierziexcl bo taka jest ich wiara Poprostu

Wielu wierzy jak juraquo pisaordfem z pozapoznawczychpowodoacutew Jest to wiara zgodna z pierwsziexcl z przedsta-wionych przeze mnie na pocziexcltku koncepcji Wiara jestdla tych osoacuteb czymplusmn co daje siordfbrvbar co pozwala raquoycent coutoraquosamia sibrvbar z silniexcl woliexcl i energiiexcl stiexcld w ogoacutele wy-ordfiexclczajiexcl jiexcl oni z dziedziny poznawczej

Przed wiariexcl dla samej wiary bardzo ostrzegam Na-tomiast ludzi dla ktoacuterych wiara jest wartoplusmnciiexcl niezaleraquo-nie od prawdziwoplusmnci swoich treplusmnci bardzo cenibrvbar Jesz-cze bardziej cenibrvbar ludzi ktoacuterzy odwaraquoyli sibrvbar sproacutebowacentswoich poznawczych siordf w plusmnwiecie ponadnaturalnymMam teraquo nadziejbrvbar raquoe tych pionieroacutew bycent moraquoe roacutew-nieraquo pod wpordfywem tego artykuordfu bbrvbardzie przybywacent

Literatura

[1] K Ajdukiewicz Zagadnienia i kierunki lozoi Teoria poznania Metazyka (Antyk Warszawa 2003)

[2] R Heinzmann Filozoa plusmnredniowieczna (Antyk Kbrvbarty 1999)

[3] R Dawkins Boacuteg urojony (Cis Warszawa 2007)

[4] Jan Paweordf II Co to znaczy wierzycent (Wydawnictwo Sioacutestr Loretanek Warszawa 1988)

[5] R Smoczylaquoski Reformacja Deformacja Fronda 1516 222 (1999) Wywiad Rafaordfa Smoczylaquoskiego zeScottem Hahnem httpwwwfrondaplarch15-16112htm

[6] W Tatarkiewicz Historia lozoi tom II (PWN Warszawa 2005)

[7] M Talbot Duchowoplusmncent i nauka holograczny wszechplusmnwiat Biuletyn internetowy Garuda 14 (2006)Przekordfad Paweordf Karpowicz httpdzogczenmedytacjanetgarudaBiuletynGaruda20nr2014

[8] L Wittgenstein Dociekania lozoczne (PWN Warszawa 2008)

[9] I Steward Czy Boacuteg gra w koplusmnci Nowa matematyka chaosu (PWN 2001)

[10] Dwa pnie poznaniahttpwolnafilozofiablogonetpl2ID297675019DA2008-02-05indexhtml

[11] J R Searle Umysordf moacutezgi i nauka (PWN Warszawa 1995)

[12] R Feyman Wykordfady z zyki Optyka Termodynamika Fale (PWN Warszawa 2005)

[13] K Ajdukiewicz Logika pragmatyczna (PWN Warszawa 1975)

[14] F Capra Tao zyki (Rebis Warszawa 2001)

[15] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne (Aletheia Warszawa 2000)

[16] J Cepik Jak czordfowiek stworzyordf bogoacutew (Nasza Ksibrvbargarnia Warszawa 1982)

[17] R Smoczylaquoski Protestantyzm prowadzi do ateizmu Fronda 1516 208 (1999) Wywiad RafaordfaSmoczylaquoskiego ze Johnem Haasem httpwwwfrondaplarch15-16105htm

[18] Biblia Mk 9 23

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 35-48 (2008)

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu

Jarek Diexclbrowskilowast

Nadesordfano 16 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 14 maja 2008

Streszczenie

W czordfowieku nierzadko budziexcl sibrvbar niepokojiexclce pytania Kim jestem Czym jest plusmnwiatPo co raquoyjbrvbar Jak wobec tego powinienem raquoycent Jak mam uzyskacent odpowiedzi na takiepytania Jak ocenicent ktoacutera jest poprawna I co to w kolaquocu znaczy raquoe jest ona poprawnaArtykuordf ten stara sibrvbar powiiexclzacent wyboacuter metody udzielania odpowiedzi i kryterium oceny ichpoprawnoplusmnci z celem w jakim zadano pytanie Prowadzi to do uplusmnciplusmnlenia pojbrvbarcent naukawiara wiedza i prawda dokonanego na potrzeby dyskusji mibrvbardzy plusmnwiatopogliexcldamiDzibrvbarki temu unika sibrvbar przekordfamalaquo pojawiajiexclcych sibrvbar gdy pojbrvbarcia zdeniowane w jednymkontekplusmncie siexcl uraquoywane w innym Pozwala to mibrvbardzy innymi wskazacent na miejsca w ktoacuterychpropagatorzy roacuteraquonych pogliexcldoacutew naduraquoywajiexcl wiarygodnoplusmnci jakiexcl cieszy sibrvbar nauka

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 35

2 Podstawowe problemy plusmnwiatopogliexcldowe 36

3 Czym jest prawda 38

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza 40

5 Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnoplusmncent 42

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld oparty na nauce 43

7 Optymalizm przykordfad niescjentycznego pogliexcldu na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar 44

8 Podsumowanie i wnioski 45

1 Wstbrvbarp

Rozwaraquoajiexclc podstawy pogliexcldoacutew o naturze rzeczy-wistoplusmnci Russell przeciwstawiordf wiarygodnoplusmncent tra-dycyjnej religii wiarygodnoplusmnci nauki pisziexclc

Sposoacuteb w jaki nauka dochodzi doswoich tez skrajnie roacuteraquoni sibrvbar od sposo-bu w jaki czyniordfa to plusmnredniowieczna teo-logia Nauka zachbrvbarca wibrvbarc do za-

niechania poszukiwalaquo prawdy absolut-nej na rzecz czegoplusmn co moraquona by na-zwacent prawdiexcl techniczniexcl a co przysordfu-guje karaquodej teorii ktoacuteriexcl moraquona skutecz-nie wykorzystacent w wynalazczoplusmnci lub wprzewidywaniu przyszordfoplusmnci [1]

Wagi podobnym spostrzeraquoeniom dodajiexcl sukcesymetody naukowej i kontrast pomibrvbardzy jednolito-

lowastAdres elektroniczny jarkowiyahoocom strona internetowa httpwujzbojrepublikapl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

36 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

plusmnciiexcl wynikoacutew zyki chemii czy biologii a roacuteraquo-norodnoplusmnciiexcl lozocznych idei Z czasem rozpo-wszechniordfo sibrvbar wibrvbarc przekonanie raquoe tradycyjnysposoacuteb lozofowania nie ma wibrvbarkszego sensu gdyraquokieruje sibrvbar ku problemom niemoraquoliwym do zde-niowania tak precyzyjnie jak jest to wykonalne wramach nauki Uznano raquoe zdania uraquoywajiexclce pojbrvbarcentmetazycznych jak na przykordfad Boacuteg w znacze-niu innym niraquo mitologiczny siexcl pozbawionymi sen-su ciiexclgami napisoacutew lub dsup1wibrvbarkoacutew [2] Filozofowiegordfosziexclcy podejplusmncie do plusmnwiata nazywane przez nichnaukowym doszli do wniosku raquoe prawdziwoplusmncent ta-kich zdalaquo jest niesprawdzalna wspomnianym po-jbrvbarciom nie moraquona przypisacent niczego realnego [2]Jeplusmnli wibrvbarc lozof zamierza wypowiadacent sensowne izasadne twierdzenia stanowiiexclce wkordfad do naszegopoznania plusmnwiata powinien raczej przecieracent dro-gbrvbar nauce badajiexclc metodologibrvbar i strukturbrvbar naukioraz jbrvbarzyk opisywanie i wyjaplusmnnianie plusmnwiata wi-nien zaplusmn zostawicent naukom przyrodniczym i spo-ordfecznym [3] A jeplusmnli juraquo zamierza wypowiadacent sibrvbaro plusmnwiecie to ma ignorowacent wszelkie nieobalalnehipotezy za ktoacuterymi nie przemawiajiexcl raquoadne plusmnwia-dectwa empiryczne [4] Filozof podkreplusmnlajiexclcy raquoew pewnym sensie raquoadne wyjaplusmnnienia nie mogiexcl nassatysfakcjonowacent intelektualnie bo zawsze opartesiexcl na jakichplusmn zaordforaquoeniach [5] nie spotka sibrvbar tu zaprobatiexcl [6] Niesprawdzalne naleraquoy bowiem sta-racent sibrvbar wyrugowacent a jeplusmnli to chwilowo zda sibrvbar nie-moraquoliwym nie naleraquoy do takich twierdzelaquo zbytniosibrvbar przywiiexclzywacent Z czasem nauka zapewne i takzastiexclpi lozobrvbar [7] doprowadziwszy do peordfnej na-turalizacji epistemologii (teorii poznania) nie matutaj fundamentalnych przeszkoacuted chocent wymagacentto bbrvbardzie ogromnego rozwoju neurozjologii [8]

Takiexcl wizjbrvbar poznania moraquona okreplusmnlicent mianemskrajnego scjentyzmu Jest ona obarczona funda-mentalnymi bordfbrvbardami skutkujiexclcymi zupeordfnie faordf-szywym obrazem relacji pomibrvbardzy wiedziexcl i wiariexclczyli - moacutewiiexclc ogoacutelnie - pomibrvbardzy tym co potra-my uzasadnicent i tym czego uzasadnicent nie moraquoe-my Ani nauka ani lozoa ani religia nie mogiexclpodacent niezbywalnego uzasadnienia iraquo tezy przeznie przedstawiane siexcl prawdziwe w jakimplusmn absolut-nym sensie Jeplusmnli prawdziwoplusmncent jakiejplusmn tezy potra-my uzasadnicent to jest to prawdziwoplusmncent - jakby po-wiedziaordf Russell o nauce techniczna Jednak-raquoe we wszelkich sytuacjach ktoacutere wymagajiexcl odnas rzeczywistej decyzji gdyraquo nie zmuszajiexcl nas dopodporziexcldkowania sibrvbar biegowi wydarzelaquo nie mo-raquoemy kierowacent sibrvbar samiexcl jednoznacznie uzasadnio-

niexcl technicznie prawdziwiexcl wiedziexcl naukowiexcl Naukapowie nam wtedy co najwyraquoej jakie techniczneskutki bbrvbardzie miaordfo takie czy inne postbrvbarpowanienie powie nam jednak do ktoacuterych z tych skutkoacutewpowinniplusmnmy diexclraquoycent i co wobec tego powinniplusmnmy wy-bracent I wobec tego musimy sibrvbar tu wspieracent naszymipozanaukowymi przekonaniami tych zaplusmn z oczywi-stych wzglbrvbardoacutew niepodobna uzasadnicent naukowoNie oznacza to jednak raquoe przekonania te nie siexclw ogoacutele uzasadnione lub nie opierajiexcl sibrvbar na twier-dzeniach w pewnym sensie prawdziwych chodzi tujednak nie o jednoznaczniexcl prawdziwoplusmncent naukowiexcllecz o prawdziwoplusmncent pragmatyczniexcl werykowaniexclstopniem przydatnoplusmnci przekonania w codziennymraquoyciu Owa pragmatycznoplusmncent skutkuje zaplusmn niejed-noznacznoplusmnciiexcl prawdziwoplusmnci bo wiiexclraquoe prawdbrvbar zcelem a cel jest okreplusmnlany subiektywnie i subiek-tywnie akceptowany Zwiiexclzek prawdziwoplusmnci z wie-dziexcl (wiedziexcl w sensie ogoacutelnym jako mocno uzasad-nionym i prawdziwym przekonaniem nie wiedziexcl wsensie potocznym jako wiedziexcl naukowiexcl) przenositbrvbar niejednoznacznoplusmncent z prawdy pragmatycznej nawiedzbrvbar Zauwaraquomy przy tym raquoe o ile roacuteraquone plusmnwiato-pogliexcldy stawiajiexcl przed sobiexcl roacuteraquone cele o tyle toco jeden z nich uznaje za wiedzbrvbar (w sensie ogoacutel-nym) drugi moraquoe peordfnoprawnie uznacent za wiarbrvbar ivice versa Zauwaraquomy teraquo raquoe celem plusmnwiatopogliexcldunie moraquoe bycent diexclraquoenie do prawdy absolutnej (bo nieda sibrvbar sprawdzicent czy zbliraquoamy sibrvbar do tego celu) niemoraquoe bycent nim jedynie zdobycie wiedzy naukowej(bo rzeczywiste decyzje wymagajiexcl wibrvbarcej niraquo na-uki) Nie uniknie sibrvbar tu jednak pytania o to jakiexclrolbrvbar odgrywa w plusmnwiatopogliexcldzie wiedza naukowa iw jakim stopniu wiarygodnoplusmncent nauki moraquoe stacent sibrvbarargumentem przy poroacutewnywaniu wiarygodnoplusmnci istatusu poznawczego plusmnwiatopogliexcldoacutewOdpowiedzi na to pytanie stara sibrvbar znalesup1cent ni-

niejszy artykuordfW pracy tej bbrvbardbrvbar odwoordfywaordf sibrvbar do kilku prze-

gliexcldowych artykuordfoacutew ze Stanford Encyclopedia of

Philosophy [9] ordfatwo dostbrvbarpnych na internecie Za-wierajiexcl one bogatiexcl bibliograbrvbar zaroacutewno ksiiexclraquoko-wiexcl jak i linki do elektronicznych opracowalaquo

2 Podstawowe problemy

plusmnwiatopogliexcldowe

wiatopogliexcld pojawia sibrvbar w chwili gdy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbarW tym samym momencie pojawia sibrvbar koniecz-

noplusmncent plusmnwiadomej interpretacji tego co dociera do

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 37

plusmnwiadomoplusmnci czordfowieka w formie jakichkolwiek do-znalaquo jakichkolwiek wraraquoelaquo Waraquone jest raquoe po-jawia sibrvbar przed czordfowiekiem wachlarz moraquoliwoplusmnciz ktoacuterych trzeba wybracent jedniexcl Jeplusmnli nie ma ewi-dentnie nieprzekraczalnej przeszkody uniemoraquoli-wiajiexclcej na mocy znanych praw przyrody wyko-nanie jakiejplusmn czynnoplusmnci i jeplusmnli idea wykonania tejczynnoplusmnci przemknie czordfowiekowi przez umysordf tonawet zaprzysibrvbargordfy determinista wierziexclcy caordfymsercem raquoe karaquody jego ruch i karaquoda jego myplusmnl siexcljuraquo ustalone od pocziexcltku plusmnwiata stoi przed wybo-rem - skoro bowiem trzeba coplusmn wybracent to wybracenttrzeba i wiara w determinizm nic tu nie zmieniaWyboacuter nie musi nawet bycent zwiiexclzany z uze-

wnbrvbartrznionym dziaordfaniem Wystarczy plusmnwiadomoplusmncentdokonania aktu oceny Dotyczy to nawet przypad-ku w ktoacuterym czordfowiek nie ma wpordfywu na obserwo-wane przez siebie wydarzenia i moraquoe tylko oceniacentto co rozgrywa sibrvbar przed jego oczyma (w kralaquo-cowych przypadkach roacutewnieraquo przy jego zycznymudziale) Gdy zauwaraquoyordfem raquoe mogbrvbar wybracent to je-plusmnli nawet nie dokonam raquoadnego wyboru to teraquo wy-braordfem Wybraordfem neutralnoplusmncent Lub bezczynnoplusmncentWyboacuter zaleraquoy min od tego jakiej odpowiedzi

czordfowiek udziela na pytania kluczowe dla karaquodegoplusmnwiatopogliexcldu

bull Za kogo uwaraquoam sibrvbar

bull Kim jestem

bull Po co raquoyjbrvbar

oraz na wynikajiexclce z nich kolejne pytania

1 W jaki sposoacuteb powinienem wobec tego raquoycent

2 Czego powinienem w moim raquoyciu unikacent

By poradzicent sobie z tymi odpowiedziami w plusmnwia-domy i krytyczny sposoacuteb czordfowiek musi wyrobicentsobie opinie o znaczeniu doznalaquo ktoacutere uznaordf zapochodziexclce spoza niego samego Po pierwsze musiwibrvbarc podzielicent swoacutej plusmnwiat na swoje wnbrvbartrze i swo-je zewnbrvbartrze Nie jest to tak trywialne jak sibrvbar tomoraquoe w pierwszej chwili wydawacent Solipsyzm (-lozoa moacutewiiexclca tylko ja istniejbrvbar) jest w peordfnispoacutejny logicznie nie zawiera sprzecznoplusmnci z raquoad-nym doplusmnwiadczeniem zmysordfowym a na dodatekjest ekstremalnie ekonomiczny wprowadza tylkojeden istniejiexclcy realnie byt mnie samego Kto tozauwaraquoy musi znalesup1cent swe prywatne uzasadnieniedla odrzucenia (lub przyjbrvbarcia) solipsyzmuSolipsyzm jest zazwyczaj odrzucany Jeplusmnli go od-

rzucam muszbrvbar zdecydowacent w jakiej relacji do mo-jej osoby znajdujiexcl sibrvbar inne obserwowane przeze

mnie obiekty Mowa o relacji do mojej osoby bo-wiem to ja podejmujbrvbar decyzjbrvbar na podstawie moich

doznalaquo wobec tego to ja jestem - chciexclc czy nie -jedynym punktem zaczepienia tej konstrukcji de-cyzyjnej Muszbrvbar wibrvbarc ustalicent hierarchibrvbar waraquonoplusmnci wzbiorze zawierajiexclcym te obiekty i mnie

1 Czy siexcl w tym zbiorze obiekty tak samo waraquo-ne jak ja jestem waraquony dla mnie

2 Czy siexcl tam obiekty waraquoniejsze

3 Czy siexcl tam obiekty mniej waraquone

4 W jaki sposoacuteb mam odroacuteraquonicent ktoacutere siexcl ktoacutere

5 Dlaczego mam przyjiexclcent wordfaplusmnnie takiexcl klasy-kacjbrvbar obiektoacutew

Odrzucenie solipsyzmu oznacza w praktyceprzychylenie sibrvbar do opinii raquoe w moim otoczeniu siexclistoty tak samo plusmnwiadome swojego istnienia jakja jestem plusmnwiadomy mojego istnienia tj istniejiexclcew tym samym sensie sordfowa istnienie w jakim jaistniejbrvbar Dla uniknibrvbarcia koniktu z innymi znacze-niami istnienia - na przykordfad z istnieniem w mate-matyce lub w naukach przyrodniczych - nazwijmyto istnienie istnieniem personalistycznym Zaleraquonieod mojej decyzji w kwestii istnienia obiektoacutew okre-plusmnlonych poprzez inne moje doznania moacutej stosunekdo istnienia personalistycznego moraquoe bycent bardzoroacuteraquony Nawet kralaquocowo roacuteraquony Mogbrvbar na przykordfaduznacent raquoe moje istnienie (i istnienie innych osoacuteb)jest nieskolaquoczone w czasie albo uznacent raquoe jest onoskolaquoczone w czasie Mogbrvbar uznacent raquoe istnienie perso-nalistyczne jest pierwotne wobec innych rodzajoacutewistnienia (np wobec istnienia przyrody nieoraquoywio-nej) a mogbrvbar teraquo uznacent raquoe jest ono wobec nich po-chodne Wszystko zaleraquoy od szczegoacuteordfoacutew przyjbrvbartejprzeze mnie konstrukcji plusmnwiatopogliexcldowejPrzy poroacutewnywaniu sensownoplusmnci i spoacutejnoplusmnci roacuteraquo-

nych plusmnwiatopogliexcldoacutew warto zwracacent uwagbrvbar wordfa-plusmnnie na spoacutejnoplusmncent motywacji ktoacutera prowadzi do wy-brania przez danego czordfowieka takiego a nie innegoschematu konstrukcyjnego Jest to punkt w ktoacute-

rym spotykajiexcl sibrvbar argumenty nawet bardzo roacuteraquonych

plusmnwiatopogliexcldoacutew

Jako przykordfad rozpatrzmy opozycjbrvbar teizm - ate-izm Zaordfoacuteraquomy przy tym raquoe raquoaden z dyskutantoacutewnie potra znalesup1cent w konstrukcji przedstawianejprzez drugiexcl stronbrvbar ani logicznej sprzecznoplusmnci aniniezgodnoplusmnci z codziennym doplusmnwiadczeniem czyz wynikami badalaquo naukowych Aby poroacutewnacent sen-sownoplusmncent i spoacutejnoplusmncent obu pogliexcldoacutew moraquoemy terazdokonacent nastbrvbarpujiexclcego zestawienia

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

38 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

1 zaroacutewno ateizm jak i teizm wymagajiexcl uza-sadnienia

2 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar logicz-nie spoacutejne

3 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar nie za-przeczacent doznaniom zmysordfowym

4 za pomociexcl samych doznalaquo zmysordfowych niemoraquona nawet oszacowacent ktoacutery pogliexcld jestsordfuszniejszy

5 za pomociexcl samych wynikoacutew nauk przyrodni-czych nie moraquona nawet oszacowacent ktoacutery po-gliexcld jest sordfuszniejszy

6 aby wybracent mibrvbardzy tymi pogliexcldami trzebawibrvbarc odwoordfacent sibrvbar do osobistej preferencji

7 i wobec tego ostatecznym kryterium wybo-ru staje sibrvbar stopielaquo zgodnoplusmnci plusmnwiatopogliexclduz osobowoplusmnciiexcl czordfowieka

Zatem plusmnwiatopogliexcld jest per se kwestiiexcl decyzjiZ jednej strony pojawia sibrvbar z chwiliexcl kiedy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbar i karaquoda decyzjajest w nim w jakiplusmn sposoacuteb ugruntowana z drugiejzaplusmn sam wyboacuter okreplusmnlonego plusmnwiatopogliexcldu do-konuje sibrvbar (a przynajmniej moraquoe sibrvbar dokonacent) po-przez plusmnwiadomiexcl decyzjbrvbar Kiedy zaplusmn podejmuje sibrvbardecyzjbrvbar to chciaordfoby sibrvbar to uczynicent na podstawieprawdziwych obiektywnych informacji Czyli in-formacji ktoacuterych prawdziwoplusmncent moraquona sprawdzicentW wielu przypadkach takie sprawdzenie jest moraquo-liwe Niekiedy moraquona nawet zrezygnowacent ze spraw-dzania prawdziwoplusmnci informacji Waraquone jednak raquoemoraquoliwoplusmncent sprawdzenia istnieje przynajmniej po-tencjalnie Taki przypadek wystbrvbarpuje wtedy gdymamy do czynienia z doznaniami zmysordfowymi i za-chodziexclcymi mibrvbardzy nimi zwiiexclzkami

3 Czym jest prawda

Jednakraquoe w raquoyciu wciiexclraquo pojawiajiexcl sibrvbar sytuacjegdy trzeba decydowacent tak jakby sibrvbar posiadaordfoprawdziwiexcl obiektywniexcl informacjbrvbar niezbbrvbardniexcl dopodjbrvbarcia decyzji chocent dostbrvbarpne informacje siexcl taknaprawdbrvbar niesprawdzone I nie ma tu znaczeniailu ludzi uwaraquoa raquoe gdyby takiexcl informacjbrvbar jakoplusmnudaordfo sibrvbar sprawdzicent to jej prawdziwoplusmncent zostaordfa-by potwierdzona Waraquone jest raquoe musimy aktyw-nie ustosunkowacent sibrvbar do hipotez ktoacuterych obiek-tywnej prawdziwoplusmnci ustalicent nie sposoacuteb Prawdzi-woplusmncent hipotezy - zdania orzekajiexclcego o na przy-kordfad zawartoplusmnci pudeordfka moraquona sprawdzicent wska-zujiexclc na zawartoplusmncent pudeordfka po jego otwarciu Ale

juraquo prawdziwoplusmnci zdania orzekajiexclcego o tym czydrugi czordfowiek zwierzbrvbar czy roplusmnlina posiada plusmnwia-domoplusmncent rozumianiexcl jako coplusmn analogicznego do tegoco czyni mnie w moim odczuciu mniexcl nie spraw-dzbrvbar przez raquoadne wskazanie bo taka plusmnwiadomoplusmncentjest odczuciem subiektywnym Dlatego z roacuteraquonychsprzecznych ze sobiexcl teorii o zawartoplusmnci pudeordfekprzeraquoywa z czasem jedna Podobnie jest z roacuteraquonymisprzecznymi ze sobiexcl teoriami naukowymi Jednakroacuteraquonych sprzecznych ze sobiexcl teorii o tym czym jesttak rozumiana plusmnwiadomoplusmncent (czyli takraquoe - czym je-stem ja) jest i pozostanie wiele Na tej samej za-sadzie sprzecznych ze sobiexcl modeli lozocznychczy religijnych jest i pozostanie wiele Jak zauwa-raquoyordf Popper w rozmowach z Ecclesem [5] w naszymplusmnwiecie prawie wszystko co naprawdbrvbar ma znacze-nie pozostaje niewyjaplusmnnialne

Uraquoywamy wibrvbarc twierdzelaquo ktoacuterych prawdziwoplusmnciniezaleraquonej od naszych przekonalaquo ustalicent nie moraquoe-my Wielu ludzi uwaraquoa raquoe i w takich przypadkachkierujiexcl sibrvbar prawdiexcl Czy sibrvbar myliexcl

Przyjrzyjmy sibrvbar bliraquoej znaczeniu pojbrvbarcia praw-da Ocena prawdziwoplusmnci hipotezy to wynik po-roacutewnania stanu hipotetycznego z jakimplusmn stanemfaktycznym Taka zasada oceny prawdziwoplusmnci hi-potez obowiiexclzuje np w naukach przyrodniczychStanem hipotetycznym jest oczekiwany czas spa-dania kamienia z krzywej wieraquoy w Pizie Stanemfaktycznym jest wskazanie odczytane ze stoperaInnego kryterium prawdziwoplusmnci w naukach przy-rodniczych nie ma i bycent nie moraquoe Podobnie jestw wielu sytuacjach codziennych na przykordfad przysprawdzaniu prawdziwoplusmnci zdania o zawartoplusmnci pu-deordfka Gdy mowa o werykowalnej prawdziwoplusmncizawsze wystbrvbarpuje jakieplusmn przypuszczenie i zawszewystbrvbarpuje jakieplusmn sprawdzenie tego przypuszczeniasprowadzalne do jakiegoplusmn doznania

Jednak sprawdzanie prawdziwoplusmnci hipotezyprzez poroacutewnanie ze stanem faktycznym nie po-zwala rozstrzygacent pytalaquo o absolutnie prawdziwiexclstrukturbrvbar plusmnwiata czyli o coplusmn niezaleraquonego od prze-konalaquo i zdolnoplusmnci poznawczych osoby orzekajiexclcejNie da sibrvbar w taki sposoacuteb znalesup1cent odpowiedzi na ta-kie pytania jak to czy drugi czordfowiek jest napraw-dbrvbar plusmnwiadomy swojego istnienia a roplusmnlina nie jesti czy moje doznania to kolejne sny czy napraw-dbrvbar jawa Prawda Absolutna nawet jeplusmnli istnieje(przypuszczam raquoe istnieje) wymyka sibrvbar naszymmetodom badawczym poniewaraquo nie ma moraquoliwo-plusmnci poroacutewnania stanu hipotetycznego ze stanemfaktycznym stan faktyczny jest w tym przypadku

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 39

nieznany gdyraquo to jego mamy szukacent To typowebordfbrvbardne koordfo Nie ma najmniejszego punktu zacze-pienia Nie ma od czego zacziexclcent

Przy podejmowaniu decyzji musimy wibrvbarc zado-wolicent sibrvbar inniexcl prawdiexcl niraquo absolutna musi to bycentprawda w jakiplusmn sposoacuteb werykowalna W jej ewen-tualniexcl zbieraquonoplusmncent do prawdy absolutnej da sibrvbar tylkoi wyordfiexclcznie wierzycent Taka wiara jest naturalna boczordfowiekowi trudno byordfoby dziaordfacent gdyby prawdbrvbarktoacuterej uraquoywa przy podejmowaniu decyzji uwaraquoaordfza sprzeczniexcl z prawdiexcl absolutniexcl czyli powtoacuterz-my - z tym co nie jest zafaordfszowane jego wyobraraquoe-niami i jego ograniczeniami poznawczymi jednymsordfowem z obiektywniexcl rzeczywistoplusmnciiexcl Czordfowiekmoraquoe natomiast dziaordfacent uwaraquoajiexclc swiexcl weryko-walniexcl prawdbrvbar za identyczniexcl z prawdiexcl absolutniexcllub przynajmniej za stanowiiexclciexcl na tyle dobriexcl re-prezentacjbrvbar prawdy absolutnej raquoe traktujiexclc jiexcl jakoprzybliraquoenie prawdy absolutnej uzyskuje najlep-sze dostbrvbarpne mu wskazoacutewki postbrvbarpowania W tymznaczeniu moraquona sensownie moacutewicent raquoe kierujemysibrvbar prawdiexcl nawet jeplusmnli brak obiektywnego uzasad-nienia jako uzasadnienie musi nam wystarczycent ro-zumowanie majiexclce u swych podstaw nasze przeko-nania czy inne subiektywne odczucia Warto jed-nak dostrzegacent kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent na-ukowo kiedy jest to ocena na podstawie subiek-tywnych wraraquoelaquo a kiedy plusmnmiaordfo odwoordfujemy sibrvbardo obiektywnej rzeczywistoplusmnci

Powroacutecentmy teraz na moment do kwestii weryko-walnoplusmnci Karaquode dziaordfanie podejmuje sibrvbar w jakimplusmncelu Zatem najprostszym kryterium prawdziwo-plusmnci przy podejmowaniu decyzji jest stopielaquo reali-zacji celu Konsekwencjiexcl powiiexclzania prawdziwo-plusmnci czyli oceny wartoplusmnci logicznej (prawda faordfsz)z werykowalnoplusmnciiexcl a werykowalnoplusmnci z celowo-plusmnciiexcl jest jednak wieloplusmncent prawd (gdzie pod sordfowemprawda rozumiemy przypomnijmy nie praw-dbrvbar absolutniexcl lecz pozytywny wynik zastosowaniakryterium werykacyjnego) Wieloplusmncent werykowal-nych prawd jest w gruncie rzeczy doplusmncent natural-nym i dobrze znanym zjawiskiem Nie ma w niejnic dziwnego bowiem taka prawdziwoplusmncent to ani nieprawda absolutna ani nie tylko i wyordfiexclcznie praw-da naukowa Nie ma powodu dla ktoacuterego miaordfabybycent tylko jedna Siexcl natomiast powody dla ktoacuteregojest takich prawd wiele

Werykowalnoplusmncent jest nadawana prawdziwoplusmnciprzez cel Kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent w ramachnauki to najwyraquosze oceny dostajiexcl tezy pasujiexclcedo celoacutew z ktoacuterymi moraquoe zidentykowacent sibrvbar na-

uka pojbrvbarta jak najszerzej Przykordfadem niech bbrvbar-dzie takie twierdzenie jak zasada zachowania ener-gii albo takie podejplusmncie jak stosowanie metod ma-tematycznych Uwaraquoam raquoe podobnie powinno bycentw przypadku oceny twierdzelaquo plusmnwiatopogliexcldowychPrawdbrvbar werykuje skutecznoplusmncent w diexclraquoeniu do ce-lu wyznaczajiexclcego system plusmnwiatopogliexcldowy dane-go czordfowieka Na niej naleraquoy sibrvbar opieracent przy po-dejmowaniu decyzji wymagajiexclcej odwoordfania sibrvbar doprawdy absolutnej

Nie znaczy to raquoe uwaraquoam wszystkie plusmnwiatopo-gliexcldy za tak samo nadajiexclce sibrvbar do przyjbrvbarcia prze-ciwnie mam tu bardzo wyrasup1nie preferencje Alete sympatie i antypatie bioriexcl sibrvbar z mojej oceny ce-loacutew i plusmnrodkoacutew zwiiexclzanych z realizacjiexcl tych celoacutewUraquoyte kryteria oceny omoacutewione siexcl w rozdziale 7nie sposoacuteb im przypisacent pewnoplusmnci absolutnej bo -jak wynika z naszej dyskusji - nie da sibrvbar spraw-dzicent czy ich konsekwentne stosowanie prowadziz czasem do takiego modelu Rzeczywistoplusmnci (ro-zumianej jako to co jest sup1roacutedordfem naszych doznalaquoi jest niezaleraquone od naszych pogliexcldoacutew i ograniczelaquonaszego poznania czyli jako to co jest wiatemSamym w Sobie) ktoacutery przynajmniej w swoim jiexcl-drze zawiera tylko zdania absolutnie prawdziweNa takiexcl zbieraquonoplusmncent mogbrvbar tylko miecent nadziejbrvbar i tona podstawie tej nadziei jedne cele i kryteria przyj-mujbrvbar a inne - odrzucam Nie zmienia to w niczymfaktu raquoe jeplusmnli ktoplusmn wypisze jakieplusmn inne cele i kry-teria pozwalajiexclce na zmierzenie stopnia realizacjitych celoacutew to moraquoe moacutewicent o moraquoliwoplusmnci zwery-kowania pragmatycznej prawdziwoplusmnci twierdzelaquoformuordfowanych w ramach teorii zdeniowanej po-przez wspomniane cele i kryteria Obojbrvbartne czyten ktoplusmn cele i kryteria te akceptuje czy nie Obo-jbrvbartne czy akceptuje je ktokolwiek inny Ma tu zna-czenie jedynie moraquoliwoplusmncent werykacji

Rzecz jasna jeplusmnli implementacja takiej denicjiprawdy w plusmnwiatopogliexcldzie prowadzi do konkretne-go modelu ontologicznego Rzeczywistoplusmnci to nale-raquoy roacutewnieraquo diexclraquoycent do podania mechanizmu poznaw-czego pozwalajiexclcego na uzyskanie - za pomociexclmetod poznawczych uraquoytych do wypeordfnienia tegoplusmnwiatopogliexcldu treplusmnciiexcl - zgodnoplusmnci z tym co uwaraquoa-my za prawdbrvbar absolutniexcl Na przykordfad w materia-lizmie mechanizm taki otrzymuje sibrvbar przez utoraquo-samienie pojbrvbarcent uzyskanych na podstawie doznalaquozmysordfowych (kamielaquo ciepordfo prawo powszechne-go ciiexclraquoenia) z obiektami istniejiexclcymi w absolut-nym sensie (zauwaraquomy na marginesie raquoe nie jestto istnienie jasno zdeniowane w odroacuteraquonieniu od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

40 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

istnienia pragmatycznego wprowadzonego pod ko-niec rozdziaordfu tego artykuordfu) z wordfasnoplusmnciami tychobiektoacutew i z relacjami jakie pomibrvbardzy tymi real-nie istniejiexclcymi obiektami zachodziexclNa koniec zauwaraquomy raquoe rozwaraquoania o istocie

prawdy prowadzone byordfy od zarania lozoi i na-pisano na ten temat bardzo wiele [10] My po-wiedzieliplusmnmy zaplusmn prosto raquoe prawdziwoplusmncent wypowie-dzi jest zgodnoplusmnciiexcl pomibrvbardzy dwoma stanami po-stulowanym hipotetycznym i wzorcowym faktycz-nym Moraquona sordfusznie zapytacent jak sibrvbar ten postu-lat istnienia jednej denicji ma do faktu istnieniaroacuteraquonych teorii prawdy Otoacuteraquo podstawowe roacuteraquonicepomibrvbardzy teoriami prawdy polegajiexcl na tym corozumie sibrvbar w nich pod hasordfem wzorcowy stanfaktyczny Na przykordfad dla przedstawicieli ko-

respondencyjnej teorii prawdy [11] tym stanemfaktycznym jest coplusmn naleraquoiexclcego do plusmnwiata obiek-tywnego zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacute-wi o hipotezie posiadajiexclcej takiexcl samiexcl strukturbrvbarjak ta czbrvbarplusmncent struktury owego plusmnwiata do ktoacuterej masibrvbar to zdanie odnosicent Dla przedstawicieli koherent-nej teorii prawdy [1] tym stanem faktycznym jestspoacutejnoplusmncent caordfego systemu pogliexcldoacutew w ramach ktoacute-rego sibrvbar wypowiadamy lub do uzyskania ktoacuteregodiexclraquoymy zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacutewio hipotezie kompatybilnej z konstrukcjiexcl ktoacuteriexcl dotej pory zbudowaliplusmnmy w spoacutejny sposoacuteb lub jeplusmnlijest fragmentem uniwersalnej spoacutejnej konstrukcjiktoacutera bycent moraquoe jeszcze nie zostaordfa zbudowana alektoacutera kiedyplusmn mogordfaby powstacent Dla przedstawicielipragmatycznych teorii prawdy [12-15] tym stanemfaktycznym jest cel ktoacutery zostaordf wytyczony bada-niom Jak napisaordf Willam James

posiadanie prawdziwych myplusmnli karaquo-dorazowo znaczy posiadanie nieocenio-nych narzbrvbardzi dziaordfania [14]

Zauwaraquomy raquoe niezaleraquonie od tego ktoacutery z tych po-gliexcldoacutew na istotbrvbar stanu faktycznego przyjmiemyocena prawdziwoplusmnci wypowiedzi polega na spraw-dzeniu zgodnoplusmnci pewnego przypuszczenia z pew-nym stanem faktycznym Nawet jeplusmnli przyjmiemydeacyjniexcl teoribrvbar prawdy [16] wedordfug ktoacuterej pojbrvbar-cie prawdy sordfuraquoy jedynie do stwierdzenia raquoe zga-dzamy sibrvbar z zawartoplusmnciiexcl pewnego zdania to i takmusimy miecent moraquoliwoplusmncent sprawdzenia czy naszazgoda nie jest bezpodstawna W naszej dyskusjiuwolniliplusmnmy sibrvbar od ontologicznego obciiexclraquoenia dzibrvbar-ki temu samemu manewrowi jaki zastosowaordf zna-ny polski logik Alfred Tarski [17 18] zaintereso-waliplusmnmy sibrvbar nie tyle samiexcl prawdiexcl ile prawdziwo-

plusmnciiexcl zdania Teoria prawdy Tarskiego jest matema-tyczna pokazuje w jaki sposoacuteb prawdziwoplusmncent zda-

nia jest wyznaczona poprzez wordfaplusmnciwoplusmnci elemen-toacutew skordfadowych zdania i poprzez odniesienie wordfa-plusmnciwoplusmnci tych elementoacutew do wordfaplusmnciwoplusmnci pewnychwzorcowych obiektoacutew Odnosi sibrvbar ona bezpoplusmnred-nio do relacji pomibrvbardzy elementami zdania i tymiobiektami Nie ma wibrvbarkszego znaczenia jaki jestontologiczny sens nadawany przez nas obiektomsordfuraquoiexclcym za wzorzecOmawianiexcl przez nas werykowalniexcl prawdzi-

woplusmncent moraquona ogoacutelnie nazwacent prawdziwoplusmnciiexcl prag-

matyczniexcl Nie jest to sensu stricto prawda prag-matyczna w znaczeniu uraquoywanym przez przedsta-wicieli amerykalaquoskiego pragmatyzmu [12-15] gdyraquopod naszym hasordfem moraquoemy umieplusmncicent wszelkie ra-cjonalne denicje prawdy Chodzi nam tu bowiemnie tyle o prawdbrvbar lecz wordfaplusmnnie o prawdziwoplusmncent zdalaquoczyli o coplusmn co z samej swojej istoty musi podlegacentsprawdzeniu by byordfo akceptowalne dla racjonal-nego umysordfu Niezaleraquonie od tego w ramach ja-kiej teorii prawdy sibrvbar poruszamy celem deniujiexcl-cym nasze kryterium werykacyjne jest zbudowa-nie modelu zawierajiexclcego zdania poprawnie opi-sujiexclce dostbrvbarpne nam fakty i wolnego od zdalaquo mo-giexclcych te fakty opisywacent bordfbrvbardnie Obojbrvbartnie jakinterpretujemy to czym siexcl te fakty narzucamyte same warunki pragmatyczne model musi bycentmaksymalnie zgodny z obserwacjiexcl i maksymalnieprzydatny do celu w jakim jest on formuordfowanyNawet jeplusmnli ten cel zmienia sibrvbar wraz z rozwojemmodelu co moraquoe sibrvbar przecieraquo wydarzycentPodsumujmy wibrvbarc tbrvbar czbrvbarplusmncent naszych rozwaraquoalaquo

Ustaliliplusmnmy raquoe szukanie potwierdzenia prawdzi-woplusmnci opinii o Absolutnej Prawdzie to obracaniesibrvbar w bordfbrvbardnym kole Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a ra-czej prawdziwoplusmncent) naleraquoy zdeniowacent pragmatycz-nie ta teoria jest bliraquosza prawdy (pragmatycznej)

ktoacutera skuteczniej realizuje postawiony przed sobiexcl

cel Ustaliliplusmnmy raquoe mamy prawo wierzycent w zgod-noplusmncent naszej pragmatycznie zdeniowanej prawdy zPrawdiexcl Absolutniexcl I ustaliliplusmnmy raquoe chocent prawdaabsolutna jest zapewne jedna to prawd pragma-tycznych jest wiele bycent moraquoe tyle ile jest celoacutew

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza

Wiedza w znaczeniu potocznym oznacza wiedzbrvbarnaukowiexcl Jednakraquoe lozofowie nierzadko okreplusmnla-jiexcl wiedzbrvbar szerzej jako uzasadnione i prawdzi-we przekonanie [19-21] roacuteraquone pogliexcldy na temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 41

wiedzy dotycziexcl przede wszystkim roacuteraquonych podejplusmncentdo kwestii uzasadniania i do prawdy Nie tutajmiejsce na roztrziexclsanie tych roacuteraquonorodnych stano-wisk obszerny przegliexcld tych spraw znajduje sibrvbarna przykordfad w poz [19] i [20] Rozpatrzmy nato-miast konsekwencje powiiexclzania kryterioacutew wery-kacji prawdziwoplusmnci z wyborem metody uzasadnia-nia wiedzy i z celem jakiemu ta wiedza ma sordfuraquoycentoraz wnioski jakie wynikajiexcl dla wiedzy z poprzed-nich rozwaraquoalaquo o prawdzie

Pierwszym narzucajiexclcym sibrvbar wnioskiem jest raquoenie da sibrvbar posiiexclplusmncent wiedzy o tym raquoe coplusmn jest zgodnez prawdiexcl absolutniexcl (czyli prawdziwe absolutnie)ani wytyczycent kierunku w jakim trzeba iplusmncent by sibrvbardo takiej prawdy przybliraquoacent

Drugim wnioskiem jest stwierdzenie raquoe jeplusmnli ja-ko cel stawiamy sobie zdobywanie wiedzy praw-dziwej pragmatycznie to nie ma co liczycent na takieuzasadnienie naszych przekonalaquo by jego prawdzi-woplusmncent daordfo sibrvbar zwerykowacent w sposoacuteb moraquoliwy dozaakceptowania w ramach karaquodego plusmnwiatopogliexclduCele wiiexclraquoiexclce sibrvbar z roacuteraquonymi plusmnwiatopogliexcldami mogiexclsibrvbar bowiem roacuteraquonicent mibrvbardzy sobiexcl a prawda prag-matyczna jest wyznaczona wordfaplusmnnie przez cel Za-tem przy orzekaniu o tym ktoacutera wypowiedsup1 jestbliraquosza prawdy pragmatycznej wystbrvbarpuje pewienproblem odpowiedsup1 bbrvbardzie zaleraquona od arbitralniewytyczonych celoacutew

Jeraquoeli poroacutewnujemy stopielaquo prawdziwoplusmnci dwoacutechwypowiedzi sformuordfowanych w ramach dwoacutech teo-rii o niekompatybilnych celach to nie widacent raquoadne-go sposobu w jaki moraquona byordfoby uzgodnicent kryte-ria oceny hipotez Hipoteza 1 oceniona w ramachteorii 1 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar prawda a ocenionaw ramach teorii 2 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar faordfsz - i od-wrotnie Takie poroacutewnanie jest wibrvbarc bez znaczeniaIstotna jest jedynie ocena wystawiona hipoteziew ramach teorii dla ktoacuterej zostaordfa ona sformu-ordfowana Innymi sordfowy moraquoe sibrvbar niekiedy zdarzycentraquoe hipoteza nazwana wiedziexcl (w znaczeniu lozo-cznym) w ramach jednej teorii moraquoe nie zasordfugi-wacent na to miano w ramach innej teorii i nie maw tym nic dziwnego ani nic stawiajiexclcego tbrvbar hipo-tezbrvbar w niekorzystnym plusmnwietle

Oznacza to w praktyce raquoe lozoczne pojbrvbarciewiedza nie jest pojbrvbarciem w peordfni okreplusmnlonym abyje dookreplusmnlicent trzeba wyspecykowacent teoribrvbar w ra-mach ktoacuterej ta wiedza jest budowana Na przy-kordfad wiedza naukowa oparta jest na prawdzie rozu-mianej jako zgodnoplusmncent stanu hipotetycznego ze sta-nem faktycznym sprowadzalnym do jakichplusmn kon-

kretnych doznalaquo zmysordfowych Uzyskiwanie wiedzynaukowej oznacza odnajdywanie zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexcl-cych coraz to szersziexcl klasbrvbar obserwacji zmysordfowychOwocuje to coraz wibrvbarkszymi moraquoliwoplusmnciami prze-widywania skutkoacutew naszego dziaordfania i w efekciecoraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nad plusmnwiatem zmysordfowym co jest celem naukiPo przykordfad zwiiexclzku wiedzy z celem sibrvbargnijmy

do Wittgensteina

Z Wiem raquoe to jest moja rbrvbarka moraquoewynikacent pytanie Skiexcld to wiesz a od-powiedsup1 na nie zakordfada raquoe tak moraquonato wiedziecent Zamiast Wiem raquoe to jestmoja rbrvbarka moraquona wibrvbarc powiedziecent Tujest moja rbrvbarka i dodacent skiexcld to wiado-mo [22]

Na wiexcltpliwoplusmncent czy mam rbrvbarce odpowiada Witt-genstein prostym przyjrzyj sibrvbar Nie jest to nicinnego jak bezpoplusmnrednie odwoordfanie sibrvbar do celu na-szego twierdzenia Obojbrvbartne czy chodzi o twier-dzenie o posiadaniu rbrvbarki czy o twierdzenie wyra-raquoajiexclce wiexcltpliwoplusmncent jej posiadaniaTak jak roacuteraquone prawdy pragmatyczne nie dadziexcl

sibrvbar ze sobiexcl pogodzicent tak teraquo wiedza plusmnwiatopogliexcl-dowa (czyli to co przedstawiciel danego plusmnwiato-pogliexcldu uwaraquoa za uzasadnione i prawdziwe roz-wiiexclzanie problemu plusmnwiatopogliexcldowego - patrz roz-dziaordf 2) nigdy nie jest toraquosama z wiedziexcl naukowiexcl nawet jeplusmnli (lub mimo raquoe) wyznawcy niektoacuterychplusmnwiatopogliexcldoacutew tak wordfaplusmnnie twierdziexcl Dokordfadniejprzyjrzymy sibrvbar tej kwestii nieco dalejO ile wiedzbrvbar okreplusmnliliplusmnmy jako uzasadnione

i prawdziwe przekonanie o tyle wiarbrvbar moraquoemyokreplusmnlicent jako to o czym uwaraquoamy raquoe tak jest al-bo po prostu jako przekonanie [23] przy brakuuzasadnienia na tyle mocnego raquoe kwalikuje onotakie przekonania jako wiedzbrvbarWiedza i wiara siexcl pojbrvbarciami komplementarny-

mi w tym sensie raquoe decydujemy albo na podsta-wie wiedzy albo wiary Chociaraquo moraquoliwe siexcl sytu-acje w ktoacuterych podejmujemy decyzjbrvbar ani nie po-siadajiexclc uzasadnienia jej sordfusznoplusmnci ani nie bbrvbardiexclcnawet przekonanym o jej sordfusznoplusmnci to sam faktwybrania czynnoplusmnci Xi ze zbioru moraquoliwych czyn-noplusmnci X = Xjj=1N jest roacutewnoznaczny przypisa-niu tej wybranej czynnoplusmnci Xi wibrvbarkszego prawdo-podobielaquostwa skutecznoplusmnci (tj prawdziwoplusmnci prag-matycznej) niraquo innym czynnoplusmnciom ze zbioru XTo przypisanie moraquoe bycent uzyskane albo na bazieuzasadnienia speordfniajiexclcego kryteria wiedzy (i wte-dy wypadnie nam moacutewicent o wiedzy na przykordfad

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

42 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

o wiedzy dotycziexclcej rozkordfadu prawdopodobielaquo-stwa zmiennej losowej X) albo moraquoe bycent ono uzy-skane bez takiego uzasadnienia (i wtedy mamy de-cyzjbrvbar opartiexcl na wyborze nieodroacuteraquonialnym od wy-boru uzyskanego na podstawie aktu wiary)

Powyraquoszemu rozumowaniu moraquona zarzucicent raquoetraktuje ono tak samo sytuacjbrvbar w ktoacuterej wybie-rajiexclcy co prawda nie zna rozkordfadu prawdopodo-bielaquostwa X ale zachowuje otwarty umysordf i wo-bec tego z czasem moraquoe nauczycent sibrvbar na wordfasnychbordfbrvbardach jak ten rozkordfad wygliexclda oraz sytuacjbrvbarw ktoacuterej wybierajiexclcy roacutewnieraquo nie zna tego rozkordfa-du lecz zasklepia sibrvbar w swoim nieuzasadnionymprzekonaniu sordfusznoplusmnci wordfasnej oceny - i w efekciena bordfbrvbardach sibrvbar nie uczy Zarzut ten jest poprawnyo tyle o ile taka nauka na wordfasnych bordfbrvbardach jesttu moraquoliwa Wynika stiexcld jedynie wniosek (waraquony)raquoe w sytuacjach w ktoacuterych moraquoliwoplusmncent takiej naukizachodzi naleraquoy bezwzglbrvbardnie zachowacent otwartoplusmncentumysordfu i bycent przygotowanym na koniecznoplusmncent zmia-ny pogliexcldoacutew Jeplusmnli wibrvbarc wiara miaordfaby odpowia-dacent przekonaniu w danej chwili nieuzasadnionemulecz moraquoliwemu do sprawdzenia w przyszordfoplusmnci tonie naleraquoy traktowacent tej wiary dogmatycznie jakoczegoplusmn czego zmiana jest nie do przyjbrvbarcia Z takiexclsytuacjiexcl mamy do czynienia dla wszelkich twier-dzelaquo ktoacuterych pragmatyczniexcl prawdziwoplusmncent moraquonaocenicent przynajmniej w teorii Racjonalna wiara mawtedy charakter warunkowego przyjbrvbarcia hipotezyuwaraquoanej aktualnie za najsensowniejsziexcl

Niekiedy warto takraquoe rozroacuteraquoniacent pomibrvbardzy prze-konaniem (wiariexcl) a akceptowaniem (patrz biblio-graa w poz [23] rozdziaordf 25) Na przykordfad na-ukowiec moraquoe akceptowacent jakiexclplusmn hipotezbrvbar jako natyle sensowniexcl by sibrvbar niiexcl zajiexclordf nie musi jednakbycent przekonanym raquoe jest ona prawdziwsza od ja-kiejkolwiek innej hipoteza na ten temat Moraquonatakraquoe wierzycent w stabilnoplusmncent drabiny ale jednak nieakceptowacent tej wiary dokiexcld stabilnoplusmnci tej sibrvbar niesprawdzi [24] Sytuacje takie podpadajiexcl jednak al-bo pod rozwaraquoania z poprzednich dwoacutech akapitoacutewalbo dotycziexcl nie tyle twierdzelaquo uraquoywanych do po-dejmowania decyzji ile badanych hipotez

Podziaordf twierdzelaquo na wiedzbrvbar i wiarbrvbar nie zawszejest jednoznaczny Zaleraquonie od punktu widzeniaten sam pogliexcld moraquoe bycent niekiedy zaklasykowanyjako wiara albo jako wiedza Mianowicie jeplusmnli po-roacutewnujemy tbrvbar samiexcl hipotezbrvbar w ramach teorii o nie-kompatybilnych celach (na przykordfad dwoacutech plusmnwia-topogliexcldoacutew istotnie roacuteraquoniiexclcych sibrvbar podstawowymizaordforaquoeniami) wtedy brak moraquoliwoplusmnci przeprowa-

dzenia testu werykujiexclcego prawdziwoplusmncent (pragma-tyczniexcl) tych teorii W takiej sytuacji twierdze-nia obecne w tych plusmnwiatopogliexcldach uzyskujiexcl sta-tus twierdzelaquo przyjbrvbartych na wiarbrvbar Natomiast jeplusmnlidyskutujemy te same twierdzenia w ramach zaordfo-raquoelaquo jednej tylko teorii wtedy moraquoemy podacent dlanich uzasadnienia i moraquoemy uznacent je za dostatecz-nie uzasadnione by je nazwacent wiedziexclPrzypomnijmy na koniec raquoe jeplusmnli dokonujemy

oceny prawdziwoplusmnci w sensie absolutnym to takaocena nie moraquoe bycent w raquoaden sposoacuteb zwerykowa-na W poprzedniej czbrvbarplusmnci stwierdziliplusmnmy raquoe wyniktakiej oceny trudno zakwalikowacent jako wiedzbrvbarTak wibrvbarc ocena tego rodzaju jest zawsze efektemtakiej czy innej wiary

5 Nauka czym jest i na czym po-

lega jej wiarygodnoplusmncent

Naukiexcl nazywane bywa karaquode racjonalne poznanieoparte na obserwacji eksperymencie i rozumowa-niu Pogliexcld ktoacutery prezentuje sibrvbar plusmnwiatu jako na-ukowy automatycznie korzysta z wiarygodnoplusmncizdobytej przez naukbrvbar Podobnie korzysta z tej wia-rygodnoplusmnci pogliexcld powoordfujiexclcy sibrvbar w uzasadnieniuswojej sordfusznoplusmnci na wyniki badalaquo naukowychPowodem dla ktoacuterego darzymy naukbrvbar tak du-

raquoym zaufaniem jest jej zdolnoplusmncent do przewidywaniai kontrolowania obserwowanych przez nas zjawiskJeplusmnli wibrvbarc chcemy poprawnie podpieracent sibrvbar autory-tetem nauki wolno nam odnosicent sibrvbar tylko i jedyniedo twierdzelaquo moraquoliwych do zwerykowania w ta-kich obserwacjach Inaczej moacutewiiexclc musimy uwa-raquoacent raquoeby w argumentacji nie przenosicent naukowychznaczelaquo sordfoacutew poza obszar w ktoacuterym nauka jest au-torytatywna A jest on jednoznacznie wytyczonyprzez zakres werykowalnoplusmnci eksperymentalnejZastanawiajiexclc sibrvbar w kontekplusmncie rozwaraquoalaquo plusmnwia-

topogliexcldowych nad sensem i wiarygodnoplusmnciiexcl na-uki naleraquoy wobec tego odltrowacent z denicji na-uki to wszystko co jest nasiexclczone subiektywniexclideologiiexcl zostawiajiexclc jedynie to co dotyczy tre-

plusmnci moraquoliwych do przekazania od obserwatora do

obserwatora w sposoacuteb gwarantujiexclcy wykrycie i ko-

rektbrvbar ewentualnych bordfbrvbardoacutew w przekazie To takimtreplusmnciom zawdzibrvbarcza nauka swoacutej autorytet Samo-loty latajiexcl - to jest treplusmncent tego typu Film sibrvbar ordfa-duje przez internet i odtwarza na ekranie - to jesttreplusmncent tego typu Kropelki usuwajiexcl boacutel brzucha - toteraquo jest treplusmncent tego typu Ale juraquo zdanie moacutewiiexclceraquoe czordfowiek powstaordf w wyniku ewolucji jest nie-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 43

koniecznie tego typu chociaraquoby dlatego raquoe pojbrvbar-cia takie jak czordfowiek i rzeczywistoplusmncent (obecnaw wyraraquoeniu powstaordf czyli pojawiiexcl sibrvbar w rze-czywistym plusmnwiecie) nie siexcl tym samym jeplusmnli wyra-raquoane siexcl na pordfaszczysup1nie nauki i jeplusmnli wyraraquoane siexclna pordfaszczysup1nie przekonalaquo plusmnwiatopogliexcldowych Wtym przypadku wydzielenie naukowej sensu stric-

to treplusmnci nie jest trywialne i ordfatwiej jest w niewordfa-plusmnciwy sposoacuteb korzystacent tu z autorytetu nauki byuzasadnicent twierdzenia plusmnwiatopogliexcldowe Brzmie-nie sordfoacutew przekrywa sibrvbar istotne aspekty znaczenio-we tych samych sordfoacutew siexcl jednak zupeordfnie roacuteraquone

W podobny sposoacuteb pisze zresztiexcl o nauce Rus-sell zwracajiexclc uwagbrvbar na fakt raquoe dla nauki wiedzaprzestaje bycent mentalnym zwierciadordfem wszech-plusmnwiata stajiexclc sibrvbar jedynie praktycznym plusmnrodkiemmanipulowania materiiexcl [1] Co jednak znaczy raquoenauka manipuluje materiiexcl Czym jest ta ma-teria ktoacuteriexcl nauka manipuluje Co znaczy gdynaukowiec moacutewi raquoe materia ta istnieje Do czegomogiexcl sibrvbar nam przydacent naukowe informacje w ro-dzaju istniejiexcl elektrony Wszechplusmnwiat rozszerzasibrvbar czy czordfowiek i maordfpa majiexcl wspoacutelnego przod-ka a do czego przydacent sibrvbar one nie mogiexcl

Wyjaplusmnnienia przedstawiane przez nauki przy-rodnicze to tylko i wyordfiexclcznie podawanie w usys-tematyzowanej i zwibrvbarzordfej formie zwiiexclzkoacutew zacho-dziexclcych pomibrvbardzy doznaniami zmysordfowymi Pra-widordfowoplusmncent tych wyjaplusmnnielaquo sprawdzana jest bowiemtylko i wyordfiexclcznie poprzez poroacutewnanie stanu hi-potetycznego ze stanem faktycznym sprowadzal-nym do jakichplusmn konkretnych doznalaquo zmysordfowychOsiiexclgnibrvbarcia nauki polegajiexcl wordfaplusmnnie na przedsta-wianiu zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexclcych coraz to szersziexcl klasbrvbarobserwacji zmysordfowych co owocuje coraz wibrvbarkszy-mi moraquoliwoplusmnciami przewidywania skutkoacutew naszegodziaordfania i w efekcie coraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nadplusmnwiatem zmysordfowym To dzibrvbarki znajomoplusmnci takichzwiiexclzkoacutew potramy tak zaplanowacent nasze dziaordfa-nia by ich skutkiem byordf samolot albo szczepionkaprzeciwko grypie O prawdziwoplusmnci nauki plusmnwiadczyto raquoe skonstruowane przy jej pomocy urziexcldzeniadziaordfajiexcl zgodnie z planem konstruktoroacutew Osiiexcl-gnibrvbarcie celu potwierdza wiedzbrvbar

Ale czy wiedza naukowa jest roacutewnieraquo wiedziexcl otym czym tak naprawdbrvbar jest plusmnwiat Czyli czym siexclobiekty plusmnwiata jako sup1roacutedordfo naszych doznalaquo Niebo w jaki sposoacuteb mielibyplusmnmy takiexcl wiedzbrvbar spraw-dzicent Moraquoemy sprawdzacent tylko wordfasnoplusmnci obiek-toacutew czyli w efekcie tylko nasze doznania Karaquo-dy obiekt plusmnwiata zmysordfowego jest okreplusmnlony tylko

i wyordfiexclcznie przez nasze doznaniaWyjaplusmnnienia naukowe jedynie opisujiexcl a nie od-

powiadajiexcl na (nielubiane przez Poppera [25]) py-tanie czym to jest I tylko w powszechnej przy-datnoplusmnci tych opisoacutew moraquona doszukiwacent sibrvbar war-toplusmnci jakiexcl nauka posiada w oczach spoordfeczelaquostwaPrzenoszenie tej wartoplusmnci na odpowiedzi na pyta-nia czym to jest (np czym jest plusmnwiat) jest po-waraquonym nieporozumieniem ideologizujiexclcym na-ukbrvbar i nieprawnie przywordfaszczajiexclcym sobie wiary-godnoplusmncent badalaquo naukowychZauwaraquomy na koniec raquoe w nauce zdeniowanej

tak by ograniczycent jiexcl do tego co jest sup1roacutedordfem jejspoordfecznej wiarygodnoplusmnci wyraraquoenie prawdziweznaczy po prostu spoacutejne w ramach danej teoriinaukowej (por koherentna teoria prawdy [26])Zaplusmn poznanie znaczy w niej po prostu budowa-nie teorii o coraz wibrvbarkszych zakresach waraquonoplusmnci

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld

oparty na nauce

Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a plusmnciplusmnlej prawdziwoplusmncent)trzeba zdeniowacent tak aby znajdowaordfo sibrvbar w niejodniesienie do werykowalnoplusmnci I raquoe moraquona tu powykorzystacent doplusmnwiadczenia nauk przyrodniczychNauki przyrodnicze mierziexcl zaplusmn stopielaquo prawdziwo-plusmnci danej teorii stopniem realizacji celu przed niiexclpostawionegoMoraquona by pomyplusmnlecent raquoe czordfowiek powinien prze-

jiexclcent cele naukowe jako swoje wordfasne by w ten spo-soacuteb nadacent swym pogliexcldom na plusmnwiat takiej wia-rygodnoplusmnci jaka jest udziaordfem teorii naukowychDecyzja taka czyli przyjbrvbarcie plusmnwiatopogliexcldu zwa-nego tutaj scjentyzmem jest roacutewnowaraquona uznaniuopisu plusmnwiata i ludzi dokonanego w ramach naukprzyrodniczych za opis przynajmniej potencjalniezdolny do ogarnibrvbarcia wszystkiego tego co w raquoy-ciu czordfowieka jest dla czordfowieka istotne Scjentyzmocenia wibrvbarc pozanaukowe wypowiedzi jako niena-dajiexclce sibrvbar do zastosowania nie tylko w nauce aletakraquoe i w plusmnwiatopogliexcldzie scjentystyJednak ocena pozanaukowych wypowiedzi jako

nieprzydatnych w plusmnwiatopogliexcldzie nie moraquoe bycentdokonana w ramach nauki Naukowe badania ogra-niczajiexcl sibrvbar przecieraquo z denicji do tego co naukoweNie mogiexcl poroacutewnywacent tego co naukowe z tym copozanaukowe O celach i twierdzeniach pozanau-kowych nauka moraquoe stwierdzicent jedynie raquoe siexcl onenieprzydatne w nauce Aby na tej podstawie uznacentpozanaukowe wypowiedzi za nieprzydatne w plusmnwia-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

44 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

topogliexcldzie naleraquoy dodatkowo zaordforaquoycent raquoe to co nie-przydatne w nauce jest nieprzydatne i w plusmnwia-topogliexcldzie Takie zaordforaquoenie z naukiexcl nie ma nicwspoacutelnego Roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld oparty na tymzaordforaquoeniu czyli scjentyzm nie ma rzecz jasna wraquoadnym wypadku ani wiarygodnoplusmnci ani autoryte-tu nauk przyrodniczych Zatem nazywanie go na-ukowym jest bezpodstawne Scjentyzm to wiararaquoe jedynie badania naukowe prowadziexcl do zdoby-cia peordfnej i pewnej wiedzy o plusmnwiecie czyli praw-dy absolutnej (Scjentyplusmnci czbrvbarsto unikajiexcl pojbrvbarciaprawda absolutna uwaraquoajiexclc je za metazyczneczyli pozbawione treplusmnci i zastbrvbarpujiexcl je pojbrvbarciemprawdy naukowej rzecz jasna przedeniowanejw niejawny zwykle sposoacuteb do postaci dostbrvbarpnenam przybliraquoenie Prawdy Absolutnej) Niestetyterminologia nazywajiexclca scjentyzm plusmnwiatopogliexcl-dem naukowym jest czbrvbarsto spotykana Prowadziona do powaraquonych nieporozumielaquo bordfbrvbardnie sugeru-jiexclc wibrvbarkszy stopielaquo zgodnoplusmnci pomibrvbardzy scjenty-zmem a naukiexcl niraquo pomibrvbardzy naukiexcl a innymi plusmnwia-topogliexcldami armujiexclcymi naukbrvbar jako najskutecz-niejsziexcl metodbrvbar badania pewnej klasy zjawisk alenie traktujiexclcymi tego co pozanaukowe jako nie-przydatne w plusmnwiatopogliexcldzie (czyli w raquoyciu)

Tymczasem plusmnwiatopogliexcld naukowy rozumianyjako plusmnwiatopogliexcld oparty wyordfiexclcznie na nauce nieistnieje Rozwiiexclzujiexclc problemy napotykane przeznas w raquoyciu karaquody z nas musi korzystacent nie tylkoz wiedzy naukowej lecz z wiedzy w sensie prze-konania uzasadnionego i prawdziwego (w ramachjego plusmnwiatopogliexcldu) a niekiedy wrbrvbarcz tylko z wia-ry Nauka stanowi tylko czbrvbarplusmncent dziaordfalnoplusmnci ludzkieja wyniki nauki chocent w duraquoej mierze okreplusmnlajiexclsposoacuteb i jakoplusmncent ludzkiego raquoycia stanowiiexcl tylkopewien obszar naszych doplusmnwiadczelaquo

Zatem plusmnwiatopogliexcld nie moraquoe bycent naukowy jaknauka nie moraquoe bycent kwantowa ani historia ludz-koplusmnci nie moraquoe bycent amerykalaquoska Natomiast jeplusmnlima on bycent byordf racjonalny i zgodny z codzienniexclobserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem nie moraquoe bycent z na-ukiexcl w raquoadnej mierze sprzeczny (nauka bowiem jesto tyle prawdziwa o ile nie jest sprzeczna z co-dzienniexcl obserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem ewentualnesprzecznoplusmnci bioriexcl sibrvbar z proacuteb zastosowania twier-dzelaquo naukowych w sposoacuteb niezgodny z treplusmnciiexcl tychtwierdzelaquo) Siordfiexcl rzeczy w karaquodym plusmnwiatopogliexcldzietak scjentycznym jak dowolnym innym wystbrvbarpu-jiexcl elementy zaroacutewno wiary (chociaraquoby zaordforaquoeniadotycziexclce ontologii) jak i wiedzy jako uzasadnio-nego i prawdziwego w jego ramach przekonania

(na przykordfad wiedza o dobru i zordfu)Podkreplusmnlmy raquoe publicystycznie agresywna wer-

sja scjentyzmu twierdziexclca raquoe nie naleraquoy sibrvbar opie-racent na tym co pozanaukowe bo pozanaukowe jestniegodne zaufania (patrz np poz [3] i [27-29]) po-zbawia sibrvbar wiarygodnoplusmnci na mocy swych wordfasnychkryterioacutew Bowiem scjentyzm jak karaquody inny plusmnwia-topogliexcld sam jest pozanaukowy Jeplusmnli ktoplusmn uwa-raquoa za stosowne wierzycent w sordfusznoplusmncent scjentycznegoobrazu plusmnwiata to nie powinien podcinacent gaordfbrvbarzi naktoacuterej siedzi

7 Optymalizm przykordfad

niescjentycznego pogliexcldu

na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar

Jak moacutewiliplusmnmy ostatecznym kryterium wyboruplusmnwiatopogliexcldu staje sibrvbar stopielaquo jego zgodnoplusmnci zosobowoplusmnciiexcl czordfowieka Innymi sordfowy dobieramysobie plusmnwiatopogliexcld tak aby jak najlepiej nam sibrvbarz nim raquoyordfo Zatem plusmnwiatopogliexcld powinien speordfniacentnastbrvbarpujiexclce kryteria

a) Twierdzenia musziexcl maksymalnie przydawacentmi sibrvbar w praktyce

b) Twierdzenia majiexcl bycent logicznie spoacutejne z in-nymi twierdzeniami plusmnwiatopogliexcldu

c) Twierdzenia majiexcl bycent maksymalnie zgodnez pozostaordfymi moimi preferencjami

d) Najwaraquoniejsze kryterium to (a) zaplusmn najmniejwaraquone - (c)

Warunki a-d to kryterium optymalnoplusmnci - bo tyl-ko plusmnwiatopogliexcld w ramach ktoacuterego siexcl one jako ta-ko speordfnione uwaraquoamy tu za na tyle optymalnyaby sibrvbar nim zainteresowacent A plusmnwiatopogliexcld ktoacuterylepiej speordfnia te kryteria uwaraquoamy tu za bardziejoptymalny od tego ktoacutery speordfnia je gorzejPrzede wszystkim z kryterium (a) i z konstruk-

cji nauk przyrodniczych wynika raquoe raquoadnym przy-padku nie odrzucamy wnioskoacutew naukowych Naukiprzyrodnicze siexcl tak budowane aby byordfy najprak-tyczniejszym sposobem opisywania i kontrolowa-nia zjawisk obserwowalnych zmysordfowo A reakcjanaszych zmysordfoacutew na nasze dziaordfanie ma niewiexcltpli-wie doplusmncent podstawowy wkordfad do naszego poczuciaskutecznoplusmnci naszego teoretyzowania i dziaordfaniaPunkt (c) odgrywa specyczniexcl rolbrvbar w caordfym sys-

temie Otoacuteraquo punkt ten (twierdzenia majiexcl bycent mak-

symalnie zgodne z pozostaordfymi moimi preferencja-

mi) jest dookreplusmnleniem warunku (a) przy czym

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 45

punkt (d) obniraquoa rolbrvbar tych dodatkowych preferen-

cji do miejsca w ktoacuterym siexcl one niezbbrvbardnym uzu-

peordfnieniem danych potrzebnych do podjbrvbarcia decyzji

przeze mnie Innymi sordfowy jeplusmnli mam przed sobiexclkilka moraquoliwoplusmnci do wyboru to najpierw odrzu-cam te niezgodne z wynikami badalaquo naukowychJeplusmnli po tym zostaniexcl jakieplusmn moraquoliwoplusmnci to odrzu-cam te niespoacutejne logicznie (w sferze pozanauko-wej bowiem zgodnoplusmncent z naukiexcl pociiexclga za sobiexcl lo-giczniexcl spoacutejnoplusmncent w sferze naukowej) A jeplusmnli nadalpozostanie kilka moraquoliwoplusmnci ktoacutere siexcl akceptowal-ne zaroacutewno z punktu widzenia logiki jak i wiedzynauk przyrodniczych wtedy wybieram z nich tbrvbarmoraquoliwoplusmncent ktoacuteriexcl wybracent wolbrvbar Ta ostatnia decyzjajest doplusmncent naturalna i w zasadzie trudno postbrvbarpo-wacent inaczej

Takie podejplusmncie nie musi takraquoe bycent egoistycznew negatywnym sordfowa tego znaczeniu (chocent tegoakurat nie widacent z formalnie wypisanych zaordforaquoelaquo)Bowiem peordfne zadowolenie czordfowiek moraquoe uzyskacentjedynie wtedy gdy czerpie je roacutewnieraquo z zadowole-nia innych osoacuteb Moacutewiiexclc zupeordfnie innym jbrvbarzykiemczordfowiek to zwierzbrvbar stadne

Zauwaraquomy raquoe naszkicowany tu plusmnwiatopogliexcld(nazwijmy go na potrzeby tych rozwaraquoalaquo skroacuteto-wo optymalizmem) pozwala ograniczycent sibrvbar do po-jbrvbarcent poprawnych jbrvbarzykowo Czyli do pojbrvbarcent o do-brze okreplusmnlonym znaczeniu powiiexclzanych w dobrzeokreplusmnlony sposoacuteb z innymi pojbrvbarciami Pojbrvbarcia te siexclbowiem budowane pragmatycznie czyli w sposoacutebanalogiczny do konstrukcji naukowych z tiexcl jedyniexclistotniexcl roacuteraquoniciexcl raquoe zaroacutewno baza danych doplusmnwiad-czalnych jak i kryteria oceny wykraczajiexcl z ko-niecznoplusmnci poza obszar zainteresowania naukowe-go w obszar sensu stricto subiektywny (To wordfa-plusmnnie dzibrvbarki przyznaniu sibrvbar do subiektywnoplusmnci i dowiary unika sibrvbar bordfbrvbardnego koordfa nieodordfiexclcznie zwiiexclza-nego ze wszelkimi proacutebami obiektywnego uzasad-nienia aktualnej czy chocentby asymptotycznej zgod-noplusmnci pogliexcldoacutew z absolutniexcl prawdiexcl)

Jest to plusmnwiatopogliexcld racjonalistyczny gdyraquoopiera sibrvbar maksymalnie na rozumowaniu oraz re-alistyczny gdyraquo uwzglbrvbardnia wszelkie dostbrvbarpne do-znania - a przecieraquo nie ma nic bardziej realnego niraquodoznania (coacuteraquo daje nam jak najbardziej uzasad-nione przekonanie raquoe utraciordfo sibrvbar kolaquoczynbrvbar skoroboacutel tej kolaquoczyny jest nie do wytrzymania [30])Jest to roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld konsekwentnie agno-

styczny poniewaraquo buduje na konsekwentnie stoso-wanej wiedzy o niemoraquoliwoplusmnci odroacuteraquonienia praw-dy absolutnej od tego co za prawdbrvbar absolutniexcl sibrvbar

w praktyce uznaje Niekonsekwentnie agnostycz-ne plusmnwiatopogliexcldy ograniczajiexcl wnioski wypordfywajiexcl-ce z tej wiedzy wyordfiexclcznie do odpowiedzi na py-tanie o istnienie Boga natomiast zapominajiexcl oanalogicznych wnioskach dotycziexclcych odpowiedzina pytanie o istnienie w ogoacutele czegokolwiek kon-kretnego - na przykordfad istnienie plusmnwiata bez Bo-ga istnienie materii lub wrbrvbarcz istnienie innych lu-dzi Bbrvbardiexclc konsekwentnie agnostycznym naszki-cowany tu plusmnwiatopogliexcld nie jest ani z konieczno-plusmnci solipsystyczny ani z koniecznoplusmnci nihilistycznyani z koniecznoplusmnci scjentystyczny ani z konieczno-plusmnci indyferentny religijnie Chociaraquo do pomyplusmnleniajest odmiana scjentyzmu nihilizmu czy solipsy-zmu speordfniajiexclca warunki optymalizmu to efektemmojego optymalizmu jest wiara w Boga bbrvbardiexclcegowszechmocniexcl miordfoplusmnciiexclWiara w Boga jest krytykowana przez niektoacute-

rych lozofoacutew jako wiara absurdalna bowiem rze-komo pozbawiona treplusmnci [3] Zarzut ten jest jed-nak oparty na scjentycznym zaordforaquoeniu raquoe pojbrvbar-cie Boacuteg jest wprowadzane po to by zapewnicentwyjaplusmnnienia obserwacjom tego rodzaju jak wy-japlusmnnienia dawane przez naukbrvbar (patrz rozdziaordf 5)Tymczasem pojbrvbarcie Boacuteg jest tu wprowadzone poto by zapewnicent uzyskanej strukturze maksymal-niexcl spoacutejnoplusmncent wzglbrvbardem kryterioacutew a-d czyli po toby cel postawiony przed plusmnwiatopogliexcldem zostaordfjak najpeordfniej osiiexclgnibrvbarty to nadaje temu pojbrvbarciutreplusmncent tak dalece jak dalece dziaordfajiexcl kryteria wy-boru Uzyskane w ten sposoacuteb pojbrvbarcie Boacuteg moraquoebycent opisane za pomociexcl pojbrvbarcent miordfoplusmncent i wszech-moc Pierwszemu z nich nadaje treplusmncent codziennedoplusmnwiadczenie okreplusmnlajiexclce oczekiwania jakie musimiordfoplusmncent speordfnicent by moraquona jiexcl byordfo nazwacent miordfoplusmnciiexclDrugie zaplusmn oznacza takiexcl wiedzbrvbar Boga jakiexcl trzebazaordforaquoycent by przyjbrvbarcie istnienia Boga prowadziordfo douzyskania celu jakim jest optymalizacja pogliexcldoacutewwzglbrvbardem wszystkich dostbrvbarpnych danych

8 Podsumowanie i wnioski

Jak pokazaliplusmnmy w rozdziale 3 z gruntu niemoraquo-liwe jest ustalenie w logicznie poprawny sposoacutebczy i w jakim stopniu ludzkie poznanie daje wgliexcldw prawdziwiexcl strukturbrvbar plusmnwiata wgliexcld niezafaordfszo-wany przez nasziexcl obserwacjbrvbar i przez nasze wy-obraraquoenia Niemoraquoliwe jest wobec tego ustaleniejaka metoda poznawcza dostarcza prawidordfowej in-formacji o tej prawdziwej strukturze plusmnwiata czylio prawdzie absolutnej Z tego samego powodu nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

46 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

da sibrvbar kontrolowacent czy postbrvbarpujiexclc w dany spo-soacuteb zbliraquoamy sibrvbar do takiej prawdy czy sibrvbar od niejoddalamy Zgodnoplusmncent jakiegoplusmn twierdzenia z praw-diexcl absolutniexcl moraquona ocenicent jedynie na podstawiewiary (rozdziaordf 4) czyli przyjbrvbarcia bez dowodu jestto wibrvbarc ocena z gruntu subiektywna Dochodzicentw werykowalny sposoacuteb czyli w sposoacuteb wymaga-ny od wiedzy (rozdziaordf 4) moraquona natomiast jedy-nie do prawdy pragmatycznej prawdy mierzonejstopniem realizacji wyznaczonego celu i przez tood tego celu zaleraquonej (rozdziaordf 3)Wiedza to zbioacuter prawdziwych () twierdzelaquo Za-

leraquoy zatem od celu ktoacuteremu sordfuraquoy Stopielaquo jegoosiiexclgnibrvbarcia stanowi miarbrvbar poprawnoplusmnci uraquoytej teo-rii a wibrvbarc i miarbrvbar poprawnoplusmnci aksjomatoacutew leraquoiexcl-cych u podstaw tej teorii (Przypomnijmy dla ja-snoplusmnci raquoe przez caordfy czas mowa jest o pragmatycz-nej poprawnoplusmnci o prawdziwoplusmnci pragmatycznej)Wiedza o prawdzie przedstawiona w tym artyku-le jest przykordfadem wiedzy uzyskanej na podstawiepraw logiki formalnej (zabraniajiexclcych dowodzeniaw bordfbrvbardnym kole) celem jest tu logicznie popraw-ne opisanie podstaw ludzkiego poznania Kto uwa-raquoa logiczniexcl spoacutejnoplusmncent za niezbbrvbardny element plusmnwiato-pogliexcldu godnego miana wiarygodny i chce moacutecnazwacent tym mianem swoacutej plusmnwiatopogliexcld ten powi-nien wibrvbarc pamibrvbartacent raquoe ta logika moacutewi mu o wiedzyo prawdzie absolutnej wiesz raquoe nic nie wiesz Czy-li wiesz raquoe nie moraquoesz osiiexclgniexclcent nawet najmniej-szej wiedzy o tym jak wygliexclda prawda absolutnaw zgodnoplusmncent niezgodnoplusmncent lub nieistotnoplusmncent zgodno-plusmnci lub niezgodnoplusmnci twoich pogliexcldoacutew z tym cojest prawdziwe w absolutnym sensie jesteplusmn zmu-szony wierzycent Taki fundamentalny agnostycyzmmusi leraquoecent u podstaw karaquodego logicznie spoacutejne-

go plusmnwiatopogliexcldu i karaquodego plusmnwiatopogliexcldu ktoacuterychce uraquoywacent pojbrvbarcia prawda jako miary logicznejzgodnoplusmnci Gdy tego fundamentu brak to logicznaniespoacutejnoplusmncent pojawia sibrvbar juraquo na samym pocziexcltkuWspomnieliplusmnmy teraquo o tym jak sibrvbar ma taki kon-

sekwentny agnostycyzm do kwestii istnienia BogaPrzede wszystkim konsekwentny agnostyk wie raquoetak samo nie jest w stanie ocenicent prawdziwoplusmncitwierdzenia Boacuteg istnieje jak nie jest w stanieocenicent prawdziwoplusmnci twierdzenia istnieje plusmnwiat ta-ki jaki moim zdaniem istnieje istnieje materiaistnieje duch lub poza mniexcl istniejiexcl inne plusmnwiado-me siebie istoty Konkretny ksztaordft przyjbrvbartej wia-ry zaleraquoy od uznawanych przez nas kryterioacutew wy-boru i od hierarchii waraquonoplusmnci Zaznaczyliplusmnmy raquoekonsekwentnie racjonalny agnostyczny plusmnwiatopo-gliexcld dopuszcza istnienie Boga i to Boga takiegow jakiego wierzy chrzeplusmncijanin takraquoe chocent nietylko - i katolik Kwestiiexcl tiexcl nie zajmowaliplusmnmy sibrvbarjednak szerzej koncentrujiexclc sibrvbar na krytyce takiegopodejplusmncia do plusmnwiata ktoacutere stara sibrvbar zastiexclpicent wia-rbrvbar religijniexcl ilub lozoczniexcl przez wiedzbrvbar nauko-wiexcl i wierzy przy tym raquoe zastiexclpienie takie pozwoliw logicznie poprawny sposoacuteb nadacent tak uzyska-nemu plusmnwiatopogliexcldowi wiarygodnoplusmncent podobniexcl dowiarygodnoplusmnci jakiexcl posiadajiexcl w ocenie spoordfecznejwyniki badalaquo naukowychGordfoacutewnym celem tego artykuordfu byordfo wyjaplusmnnienie

dlaczego nie moraquona racjonalnie wypisacent sobie nasztandarach odrzucam wiarbrvbar i diexclraquobrvbar do wiedzydlaczego moraquona wypisacent sobie racjonalnie mojawiedza opiera sibrvbar na wierze w sensownoplusmncent moichceloacutew i dlaczego konikt mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexclrozpatrywany w kontekplusmncie wyboru i uzasadnianiapogliexcldu na plusmnwiat jest pozorny

Literatura

[1] B Russell Religion and Science (Oxford University Press Oxford 1997) Za polskim tordfumaczeniemReligia i nauka tordfum Barbara Stanosz (Ksiiexclraquoka i Prasa Warszawa 2006) Tekst dostbrvbarpny w archiwumBez Dogmatu 64 (2005) httpwwwiwkiporgbezdogmatu64indexphpid=1_1htm

[2] R Carnap Uberwindung der Metaphysik durch Logische Analyse der Sprache Erkenntnis 2 (1932)Angielskie tordfumaczenie The Elimination of Metaphysics Through Logical Analysis of Language WLogical Positivism A J Ayer (red) (Free Press New York 1959) str 60

[3] B Stanosz Filozoczne podstawy ateizmu Bez Dogmatu 73 (2007) httpbezdogmatuwebparkpl

[4] B Stanosz Agnostycyzm a kwestia sensu Bez Dogmatu 44 (2000)httpbezdogmatuwebparkplstanosz44htm

[5] K R Popper i J C Eccles Dialogue XI [W] The Self and Its Brain - An Argument for Interactions(Springer Verlag 1977) K R Popper w dyskusji z J C Ecclesem

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 47

[6] R Dawkins What Is True [W] A Devils Chaplain Reections on Hope Lies Science and Love(Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Czym jest prawda (tordfumMaordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na internecie httpwwwracjonalistaplkkphps3695

[7] P M Churchland Scientic Realism and the Plasticity of Mind (Cambridge University PressCambridge 1979)

[8] B Stanosz w dyskusji z J DiexclbrowskimhttpwwwgeocitiescomjarkowiarticlesAteizmDogmatBezDogmatuhtm

[9] E N Zalta (red) The Stanford Encyclopedia of Philosophy (SEP) (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition) httpplatostanfordedu

[10] M Glanzberg Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab Stanford UniversityWinter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth

[11] M David The Correspondence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The MetaphysicsResearch Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-correspondence

[12] L Menand (red) Pragmatism A Reader (Vintage 1997) C S Price W James O W HolmesJ Dewey J Adams G H Mead R Rorty H Putnam S Knapp R J Bernstein C WestR A Posner J Appelby L Hunt M Jacob wyboacuter tekstoacutew

[13] R Burch Charles Sanders Peirce [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriespeirce

[14] W James Pragmatism A New Name for Some Old Ways of Thinking (Harvard University PressCambridge 1979) Za polskim tordfumaczeniem Pragmatyzm tordfum M Filipczuk (Zielona SowaKrakoacutew 2004)

[15] R Goodmann William James [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesjames

[16] D Stoljar i N Damnjanovic The Deationary Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP(The Metaphysics Research Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-deflationary

[17] A Tarski Pojbrvbarcie prawdy w jbrvbarzykach nauk dedukcyjnych [W] J Zygmunt (red) Pismalogiczno-lozoczne Tom I Prawda (PWN Warszawa 1995)

[18] W Hodges Tarskis Truth Denitions [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestarski-truth

[19] J Wolelaquoski Epistemologia (PWN Warszawa 2007)

[20] M Steup Epistemology [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesepistemology

[21] D Pritchard The Value of Knowledge [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesknowledge-value

[22] L Wittgenstein Uumlber Gewiyumlheit (Suhrkamp Frankfurt am Main 1984) Za polskim tordfumczeniemO pewnoplusmnci tordfum Maordfgorzata i Wojciech Sady (Aletheia Warszawa 1993)

[23] E Schwitzgebel Belief [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesbelief

[24] M Bratman Faces of intention (Cambridge University Press Cambridge 1999)

[25] K R Popper i J C Eccles op cit Chapter P44

[26] J O Young The Coherence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics ResearchLab Stanford University Edition winter 2001)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-coherence

[27] R Dawkins Good and Bad Reasons for Believing [W] A Devils Chaplain Reections on Hope LiesScience and Love (Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Dobre izordfe powody by wierzycent (tordfum Maordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na interneciehttpwwwracjonalistaplkkphps3681

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

48 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

[28] B Stanosz Wielbordfiexcld bujany - czyli prawda na ordforaquou tortur Filozocznie 2 (Lato 2006)httpwwwfilozoficznieplarchiwum2_2006htm

[29] M Rotkiewicz i A Brzezicka miercent duszy Polityka 52 2485 (2004)

[30] R Melzack Phantom Limbs Scientic American 266 120 (1992)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 49-60 (2008)

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni

Michaordf Dyszylaquoskilowast

Nadesordfano 20 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 15 czerwca 2008

Streszczenie

Czy termin wiedza oznacza automatycznie rzeczy prawdziwe pewne Jaki jest zwiiexcl-zek pomibrvbardzy wiedziexcl a prawdiexcl Nauka jako przykordfad systemu wiedzy Jak bardzo powin-niplusmnmy ufacent wiedzy nauce prywatnym przekonaniom Czy wiara religijna jest sprzecznaz naukiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 50

2 Czym (sensowna) wiedza wordfaplusmnciwie jest 5021 A moraquoe warto poprzestacent na wiedzy prywatnej 51

3 Nauka jako model wiedzy 5231 Nauka emocjonalnie przeceniona 5232 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu ludzi 5233 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie co jest prawdziwe 53

4 Wymagania nauki i obiektywnej wiedzy 5341 Koniecznoplusmncent obiektywnego formuordfowania 5342 Sprawdzalnoplusmncent 5443 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale 54

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy 55

6 Konstrukcja i aksjomaty modelu jako wiara nauki 5561 Problem skolaquoczonej bazy opisanych przypadkoacutew 56

7 Tego co absolutnie podstawowe dowieplusmncent sibrvbar nie da to czysta wiara 56

8 Wiara jest uwikordfana w doplusmnwiadczenie 56

9 Nauka a wiara religijna 5791 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar Boga 5792 Byty nauki powoordfane do raquoycia mociexcl rozumu 58

10 Podsumowanie 59

lowastAdres znany redakcji strona internetowa httpwwwfizykonorg

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

50 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

1 Wstbrvbarp

Przyznam raquoe nie lubibrvbar za bardzo przeciwstawieniawiara wiedza Pierwszym powodem jest chyba toraquoe ujbrvbarcie owych kategorii w wyrasup1nej opozycji zda-je sibrvbar sugerowacent koniecznoplusmncent rezygnacji z jednegona korzyplusmncent drugiego Tymczasem ja zamiast prze-ciwielaquostwa dostrzegam tu raczej kompleks ujbrvbarcent coprawda zmierzajiexclcych w innych kierunkach jed-nak w duraquoym stopniu komplementarnych

Poza tym chyba w ogoacutele nie przepadam za owymraczej goacuternolotnym okreplusmnleniem wiedza Gdzieplusmnw tle kojarzy mi sibrvbar ono z myplusmnleniem prostaczkaktoacutery ma plusmnwiat poukordfadany wedordfug autorytarno -emocjonalnych kategorii raquoe oto siexcl jacyplusmn miexcldrzyktoacuterzy wiedziexcl co i jak a z drugiej strony ciemnylud ktoacutery sibrvbar nie zna bo znacent sibrvbar nie musi W do-myplusmnle ten lud poacutesup1niej ma prawo wielu rzeczy niewiedziecent a w konsekwencji wolno mu do woli ko-rzystacent z wygodnego statusu ignoranta

Kolejny powoacuted jest bardziej natury osobistejW moim raquoyciu jakoplusmn tak sibrvbar zordforaquoyordfo w roacuteraquonychmaordfo sympatycznych rozmowach sordfowo wiedzabyordfo uraquoywane demagogicznie w celu uniknibrvbarciarozwaraquoania argumentoacutew logicznych a zamknibrvbarciasprawy dzibrvbarki powoordfaniu sibrvbar na kwestie ustalone(w domyplusmnle wiedziexcl jest oczywiplusmncie to co ja gordfo-szbrvbar) Dlatego zwykle czujnie patrzbrvbar na usta oso-bom ktoacutere to sordfowo przywoordfujiexcl

Chocent najbardziej logiczny strukturalny powoacutedmojego dystansu do terminu wiedza wynikaz przekonania raquoe wordfaplusmnciwie czegoplusmn takiego jakczysta pozbawiona wiexcltpliwoplusmnci wiedza nie maWszystko co uznajemy za sordfuszne jest (w roacuteraquonychformach) uwikordfane w warstwbrvbar zaordforaquoelaquo przypusz-czelaquo warunkowych powiiexclzalaquo albo mniej lub bar-dziej uplusmnwiadamianych ltroacutew umysordfu Startujiexclc oddowolnego twierdzenia i zadajiexclc rekurencyjnie py-tanie dotycziexclce przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo czyli pytajiexclcjak maordfe dzieci a skiexcld to wiesz i tak dotrzemyostatecznie do miejsca w ktoacuterym nie bbrvbardziemymogli znalesup1cent sup1roacutedordfa czy nadrzbrvbardnego mechani-zmu potwierdzajiexclcego trzeba coplusmn bbrvbardzie przyjiexclcentna zasadzie tak po prostu mi sibrvbar wydaje raquoe jestsordfusznie i sensownie

Z drugiej strony zdajbrvbar sobie sprawbrvbar raquoe z uraquoy-wania terminu wiedza nie uda sibrvbar (i chyba niewarto) zrezygnowacent Bo skoro on jest stosowanywibrvbarc musi bycent uraquoyteczny przekazuje jakiexclplusmn treplusmncent chocentby nawet rozmytiexcl czbrvbarplusmnciowo nieokreplusmnloniexclAle sensowne pozytywne rozumienie owego sordfo-

wa objawi sibrvbar dopiero po zrezygnowaniu z wszel-kiej demagogii utriexclceniu nadmiernych oczekiwalaquoemocjonalnych czy wreszcie pyszaordfkowatego prze-plusmnwiadczenia raquoe oto jesteplusmnmy w posiadaniu abso-lutnie pewnych prawd

2 Czym (sensowna) wiedzawordfaplusmnciwie jest

Najbardziej ogoacutelniexcl denicjiexcl wiedzy byordfaby wydajemi sibrvbar takie stwierdzenie wiedza to zbioacuter twier-dzelaquo o wysokim stopniu pewnoplusmnci Wiemyraquoe Sordfolaquoce wzejdzie jutro rano bo tak sibrvbar dziejeod dawna i pewnie nic tego procesu nie powstrzy-ma Wiemy raquoe 2+1 = 3 bo jeplusmnli do dwoacutech cukier-koacutew dorzucimy jeszcze jeden a potem policzymywszystko po kolei to nasza rachuba zatrzyma sibrvbarna sordfowie trzy To wydaje sibrvbar oczywiste i z po-zoru proste Problemy zaczynajiexcl sibrvbar wtedy gdyodejdziemy od banalnych przykordfadoacutew a zaczyna-my wgryzacent sibrvbar w szczegoacuteordfyBo jednoznaczne podzielenie naszych opinii na

wiedzbrvbar i wszystko inne co wiedziexcl nie jest bywarzeczywiplusmncie trudne Wielu rzeczy nigdy nie bbrvbar-dziemy pewni a historia myplusmnli ludzkiej nie raz do-wiodordfa raquoe z pozoru niepodwaraquoalne prawdy mogiexclspaplusmncent ze swojego piedestaordfu Zordfudzenia czyhajiexcl nakaraquodym kroku Ziemia jest tylko z pozoru pordfaskai tylko wydaje sibrvbar raquoe jest okriexclraquoana przez Sordfolaquoceczas nie pordfynie jednakowo we wszystkich ukordfadachodniesienia a patrziexclc od strony struktury atomo-wej przekonujemy sibrvbar raquoe w najtwardszym kawaordfkuznanej materii jest o wiele wibrvbarcej pustego miej-sca niraquo stabilnego tworzywa Do tego dochodziexcltakie fenomeny jak zordfudzenia optyczne fatamor-gany boacutele fantomowe czy trudne do odroacuteraquonieniaod rzeczywistoplusmnci miraraquoe tworzone przez kompu-tery i fachowcoacutew od efektoacutew Dlatego dziplusmn o wieleczbrvbarplusmnciej niraquo w wiekach dawnych stawiamy sobiepytanie co rzeczywiplusmncie moraquoemy nazwacent pewniexclwiedziexclOsobiplusmncie wyroacuteraquoniordfbym przynajmniej dwa nieco

odmienne zakresy tego pojbrvbarcia

bull Wiedza obiektywna w najpeordfniejszymstopniu reprezentowana przez naukbrvbar ale teraquoinne formy miexcldroplusmnci zbiorowej Np wiemy(chocent zapewne sami tego nie doplusmnwiadczyli-plusmnmy) raquoe woda skordfada sibrvbar z cziexclsteczek za-wierajiexclcych wodoacuter i tlen albo raquoe kontynentpoordforaquoony przy biegunie poordfudniowym to An-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 51

tarktyda Wiedza obiektywna jest zwiiexclzanaz faktem raquoe moraquoemy wymieniacent informacjez innymi ludsup1mi I oni ze swojej strony mogiexclpotwierdzacent (lub nie) okreplusmnloniexcl wizjbrvbar rzeczy-wistoplusmnci

bull Wiedza czysto prywatna wynika z tegoraquoe bbrvbardiexclc istotami myplusmnliexclcymi jesteplusmnmy pew-ni niektoacuterych faktoacutew niezaleraquonie od tego czyktokolwiek inny je potwierdza Np wiemy raquoetydzielaquo temu plusmnniordf nam sibrvbar zmarordfy dziadek al-bo raquoe mamy dziplusmn dobry humor

Powyraquoszy podziaordf powstaordf dla potrzeb tego ar-tykuordfu i oczywiplusmncie niekoniecznie przez karaquodegomusi bycent uznany za wartoplusmnciowy sensowny Tymbardziej raquoe wiiexclraquoe sibrvbar z pewnym koniktem lo-zocznym Niektoacuterzy myplusmnliciele zwykle zwiiexclza-ni z roacuteraquonymi postaciami scjentyzmu z niechbrvbar-ciiexcl odnosziexcl sibrvbar do uznawania za wiedzbrvbar czegoplusmn conie zostaordfo potwierdzone na drodze naukowej Ta-ka postawa wedordfug mnie ma przynajmniej dwieroacuteraquone przyczyny z jednej strony stanowi jakiexclplusmnformbrvbar reakcji na narzucanie pogliexcldoacutew wyordfiexclczniena zasadzie autorytetu (w szczegoacutelnoplusmnci zwiiexclzane-go z religiiexcl) z drugiej moraquoe wynikacent z nieufno-plusmnci wzglbrvbardem naszej niedoskonaordfej percepcji wra-raquoelaquo zmysordfowych W kolaquocu np wspoacuteordfczesna tech-nika jest w stanie oszukacent zmysordfy w sposoacuteb nie-mal doskonaordfy Dlatego skrajni scjentyplusmnci zapewnew ogoacutele dystansowaliby sibrvbar od przywoordfanej przezemnie kategorii wiedzy prywatnej odmawiajiexclc jejzaszczytnego miana wiedzy Dla nich prawdzi-wiexcl wiedziexcl byordfoby wyordfiexclcznie to co da sibrvbar potwier-dzicent metodami naukowymi Jednak gdy przeplusmnledzi-my wszystkie konsekwencje plusmncisordfego utoraquosamieniawiedzy z twierdzeniami nauki szybko przekonamysibrvbar raquoe taka droga prowadzi do nikiexcldPowodem podstawowym jest spostrzeraquoenie cho-

ciaraquoby sordfynnego lozofa Georgea Berkeleya [1]raquoe w gruncie rzeczy nie dysponujmy bezpoplusmnrednioniczym innym jak tylko prywatnymi doznaniamiNie mamy raquoadnego dostbrvbarpu do wiedzy o plusmnwiecie jakim on jest my tbrvbar wiedzbrvbar co najwyraquoej TWO-RZYMY dla potrzeb rozumienia rzeczywistoplusmnciI tego spostrzeraquoenia nie da sibrvbar raquoadnymi metoda-mi (roacutewnieraquo naukowymi) obalicent Dlatego zawszebbrvbardziemy skazani na jakiexclplusmn formbrvbar subiektywizmu nawet w nauce ktoacutera ostatecznie do obiektyw-noplusmnci zmierza I nawet najbardziej rygorystycznyfanatycznie poplusmnwibrvbarcony sprawie obiektywizmu na-ukowiec w jakimplusmn momencie swojej pracy osobi-stym wzrokiem odczytuje cyfry na monitorze in-

terpretuje jako wielkoplusmnci zyczne a ostatecznie poswojemu zamienia je na sordfowa wnioskoacutew z ekspe-rymentuNie ma teraquo jednej idealnej teorii do opisu wszyst-

kiego a jak do tej pory nie udaordfo sibrvbar zalgorytmizo-wacent czy jakkolwiek zautomatyzowacent procesu bu-dowania wiedzy o rzeczywistoplusmnci W efekcie nie ist-nieje program komputerowy albo maszyna ktoacuterasamodzielnie postawi sensowne pytania dotycziexclceprzyrody opracuje ukordfad doplusmnwiadczalny wykonaeksperymenty a na koniec przedstawi w postaciwnioskoacutew zrozumiaordfych dla innychBo caordfa wiedza naukowa jest tworzona przez lu-

dzi wraz z ich bagaraquoem subiektywizmu podatno-plusmnci na sugestie i nie do kolaquoca uplusmnwiadamiane po-budki I o tym zapominacent nie wolno

21 A moraquoe warto poprzestacent na wie-

dzy prywatnej

Z drugiej strony w obliczu takich trudnoplusmnci ze plusmnci-sordfym zobiektywizowaniem wiedzy myplusmnliciel mi-nimalista doplusmncent ordfatwo moacutegordfby ulec pokusie ogra-niczania znaczenia tego sordfowa do sfery prywatnej dobrym kandydatem pewnej wiedzy miaordfobybycent tylko to co jest dla danej osoby sprawdzo-ne (i przez niiexcl uznane za pewne) Wtedy unika-my wszelkich problemoacutew z demagogami systema-mi sprawdzalnoplusmnci metodologiiexcl i innymi mocnozawikordfanymi kwestiami okreplusmnlania prawdziwoplusmncitwierdzelaquo wygordfaszanych przez roacuteraquone osoby Pro-blem w tym raquoe takie wygodne lozocznie podej-plusmncie jest z jednej strony bardzo skrajnym odejplusmnciemod konwencji jbrvbarzykowych a z drugiej chyba maordfotwoacutercze To wyrasup1ne obranie kierunku na solip-syzm [2] Gdyby jedynym kryterium miaordf bycent kon-kretny czordfowiek wtedy w ogoacutele nie miaordfoby sensuczegokolwiek komunikowacent I wtedy teraquo naleraquoaordfobyten artykuordf zakolaquoczycent po kropce kolaquocziexclcej niniej-sze zdanieOstatecznie wibrvbarc uwaraquoam raquoe najbardziej sen-

sowne pojmowanie wiedzy diexclraquoy naturalnie do sfe-ry uzgodnielaquo mibrvbardzyludzkich do tego co moraquoemynazwacent dogadacent w szerszym gronie zwerykowacentWiedza plusmnciplusmnle prywatna ma swoacutej sens i miejscejednak trudno o niej powaraquoniej dyskutowacent jakoraquoe jest z istoty zwiiexclzana z konkretniexcl osobiexcl a wibrvbarcjest nieprzekazywalna Wiedza obiektywna zaplusmn sta-nowi pomost ordfiexclcziexclcy nas z innymi ludsup1mi dla niejzostaordfy utworzone pojbrvbarcia i tylko o niej moraquoemywypowiadacent sibrvbar bezpoplusmnrednio W tym wordfaplusmnnie kie-runku uczynienia przekazywalnym obiektywi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

52 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

zowalnym to co moraquoemy zrozumiecent zmierza teraquonauka

3 Nauka jako model wiedzy

W tej czbrvbarplusmnci rozwaraquoania chciaordfbym bliraquoej zajiexclcentsibrvbar wiedziexcl w sensie bliskim nauce Wedordfug mnieta dziedzina dziaordfalnoplusmnci ludzkiej jest wyjiexcltkowopibrvbarknym przykordfadem mechanizmu pozwalajiexclcegonam intelektualnie wypordfyniexclcent ze swojego zamknibrvbar-tego plusmnwiata prywatnej wiedzy na szerokie wodykomunikacji z innymi ludsup1mi Dodatkowo zasta-nowienie sibrvbar nad osiiexclgnibrvbarciami nauki i zdobyciedoplusmnwiadczenia w praktycznym stosowaniu jej logi-ki i metodologii pomaga nam werykowacent takraquoebardziej prywatniexcl wiedzbrvbar i przekonania

31 Nauka emocjonalnie przeceniona

Tutaj chyba warto teraquo od razu wspomniecent o doplusmncentskrajnej interpretacji roli nauki Wielkie osiiexclgnibrvbar-cia jakie nam przyniosordfa wypiexclczkowana z naukitechnika skordfaniajiexcl co niektoacuterych wrbrvbarcz do abso-lutyzowania tej dziedziny I jak to wyraquoej wspo-mniaordfem niektoacuterzy skrajni scjentyplusmnci pragnbrvbarlibyw ogoacutele ograniczycent obszar wiedzy wyordfiexclcznie do za-kresu badanego przez naukbrvbar W ich ujbrvbarciu praw-dziwe i wiarygodne miaordfoby bycent wyordfiexclcznie to conaukowe Takie skrajne podejplusmncie wydaje sibrvbar bycentnie tylko przesadnie fundamentalistyczne ale poprostu bordfbrvbardne Wynika to chociaraquoby ze spostrzeraquoe-nia raquoe nauka sama jest w stanie ciiexclgordfego rozwojui musziexcl w niej koegzystowacent pogliexcldy na diametral-nie roacuteraquonych poziomach sprawdzalnoplusmnci od sys-temoacutew ugruntowanych zwerykowanych na wielesposoboacutew poprzez teorie sordfabiej potwierdzone araquodo hipotez ktoacutere z duraquoym prawdopodobielaquostwemzostaniexcl zastiexclpione przez bardziej dojrzaordfe kon-strukcje Byordfo jest i zapewne bbrvbardzie wiele bordfbrvbard-nych plusmncieraquoek nauki i ten fakt wynika z samej isto-ty naukowego opisu plusmnwiata A wordfaplusmnciwie wibrvbarcej owa pokora w traktowaniu aktualnych osiiexclgnibrvbarcenti nastawienie na rozwoacutej jest chyba wordfaplusmnnie przy-czyniexcl sukcesu nauki Bo dzibrvbarki temu raquoe nauka za-rziexcldza tak duraquoiexcl baziexcl twierdzelaquo o roacuteraquonym stopniupotwierdzalnoplusmnci moraquoe ona gdy nadchodzi takiczas skupicent sibrvbar na tych najbardziej obiecujiexclcychAle jednoczeplusmnnie ta sama wordfaplusmnciwoplusmncent powodujeraquoe nie sposoacuteb jest tu postawicent plusmncisordfej granicy roz-dzielajiexclcej zawarte w nauce prawdy pewne odwiexcltpliwych

Bo wordfaplusmnciwie istotiexcl nauki jest w mniejszymstopniu sama baza faktoacutew wzoroacutew modeli a bar-dziej METODOLOGIA i mechanizmy ktoacutera po-zwalajiexcl na odsiewanie podejplusmncent poprawnych od da-jiexclcych niewielkie szanse na sukces Przykordfadowowiedza jakiexcl wartoplusmncent ma masa elektronu chocent ow-szem jest istotna ma znacznie mniejsze znaczeniedla rozumienia plusmnwiata niraquo to w jaki sposoacuteb ta ma-sa przejawia sibrvbar w konkretnych sytuacjach i jakz owej wordfaplusmnciwoplusmnci masa moraquona skorzystacentSkrajne scjentystyczne myplusmnlenie stawia nam

jeszcze jedno pytanie problem do rozwaraquoeniaCzy ta droga jakiexcl aktualnie proponuje nauka jestjedyniexcl moraquoliwiexclGdyby tak byordfo mielibyplusmnmy faktycznie silniexcl

podstawbrvbar do zabsolutyzowania tej dziedziny bokaraquody sukces (a ma ich nauka niewiexcltpliwie wie-le) plusmnwiadczyordfby raquoe nic lepszego zaproponowacent sibrvbarnie daJednak nauka nie podiexclraquoa jedniexcl plusmnciplusmnle ustaloniexcl

plusmncieraquokiexcl Wordfaplusmnciwie jest ona tylko pewniexcl propozy-cjiexcl co prawda dobrze zwerykowaniexcl przez ewi-dentne osiiexclgnibrvbarcia jednak nie jedyniexcl I zaroacutewnoteorie naukowe siexcl wciiexclraquo modykowane zamienia-ne lepsze jak teraquo metodologia ulega ciiexclgordfemu do-skonaleniu I bycent moraquoe za kilka lat nastiexclpi jakiplusmnprzeordfom w tej dziedzinie dzibrvbarki czemu na sprawbrvbarzdobywania wiedzy spojrzymy w zupeordfnie nowynieoczekiwany wczeplusmnniej sposoacuteb Wtedy bbrvbardziemysibrvbar dziwili oczywistym bordfbrvbardom jakie popeordfnianoza czasoacutew obowiiexclzywania starej metodologii Hi-storia nauki w znacziexclcej mierze skordfada sibrvbar wordfaplusmnniez opisoacutew usuwania ujbrvbarcent maordfo obiecujiexclcych i zastbrvbar-powania ich doskonalszymi

32 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu

ludzi

Istotiexcl podejplusmncia naukowego jest skorzystaniez pomocy innych ludzi na drodze do prawdyTa pomoc ma wiele wymiaroacutew

bull Daje nam jbrvbarzyk opisu plusmnwiata sprawdzonyw wielu sytuacjach

bull Daje metodologibrvbar postbrvbarpowania w konse-kwencji zwibrvbarksza szansbrvbar na uniknibrvbarcie wielutypowych bordfbrvbardoacutew

bull Daje platformbrvbar wymiany informacjii werykacji hipotez poprzez mechanizmpotwierdzania ich przez niezaleraquone oplusmnrodki

bull Wymusza odejplusmncie od maordfo konkretnych czbrvbar-sto wyordfiexclcznie intuicyjnych sposoboacutew patrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 53

nia na rzeczywistoplusmncent na korzyplusmncent ujbrvbarcent diexclraquoiexcl-cych do plusmncisordfoplusmnci i werykowalnoplusmnci Ta-kie podejplusmncie daje dodatkowe korzyplusmnci przybudowaniu zaawansowanych konstrukcji my-plusmnlowych

Gdyby cel nauki przedstawicent w postaci zda-nia osoby pragniexclcej potwierdzicent jakiplusmn swoacutej po-mysordf zwiiexclzany z rozumieniem plusmnwiata to moacutegordfbyon przyjiexclcent postacent takiej proplusmnby skierowanej do in-nych ludzi Wydaje mi sibrvbar raquoe jest to taka tak ale powiedzcie co o tym myplusmnlicie czy podzielacie moacutej punkt widzenia

Nauka pozwala nam wibrvbarc podpiiexclcent sibrvbar z naszymintelektem praciexcl twoacuterczoplusmnciiexcl pod pracbrvbar innychpodobnym nam ludzi Ludzi ktoacuterzy co prawda teraquopopeordfniajiexcl bordfbrvbardy ale ktoacuterzy rozwiiexclzali wiele pro-blemoacutew nam nie znanych i gotowi siexcl nas wesprzecentswiexcl pomysordfowoplusmnciiexcl cierpliwoplusmnciiexcl dokordfadnoplusmnciiexclJednak chocent ta pomoc innych badaczy znacziexclco

zwibrvbarksza szanse na uniknibrvbarcie bordfbrvbardoacutew to nie moraquo-na powiedziecent raquoe zabezpiecza w 100 Jest ona poprostu sprawdzoniexcl drogiexcl bycent moraquoe (organizacyj-nie i praktycznie) najlepsziexcl na aktualnym etapieale z pewnoplusmnciiexcl nie jedyniexclTen fakt moraquona odczytacent dodatkowo jako wpro-

wadzenie do mechanizmu budowania naszego ob-razu plusmnwiata elementu pokory bez wzglbrvbardu na ska-lbrvbar sukcesu w tworzeniu teorii naukowych nie ma-my prawa siexcldzicent raquoe aktualnie wiemy na pewnojak jest tylko raquoe udaordfo nam sibrvbar jakiplusmn fragmentrzeczywistoplusmnci opisacent w taki oto sposoacuteb a spo-soacuteb ten wygliexclda na przekonywujiexclcy i spoacutejny Alejest bardzo prawdopodobne raquoe zapewne za jakiplusmnczas pojawi sibrvbar ktoplusmn kto nasziexcl wizjbrvbar udoskonaliA moraquoe nawet przyjdzie geniusz ktoacutery wywroacuteciwszystko do goacutery nogamiNiestety oproacutecz czystych argumentoacutew rozumo-

wych w realnych plusmnrodowiskach naukowych dziaordfa-jiexcl roacutewnieraquo inne mechanizmy Przykordfadowo twoacutercawspoacuteordfczesnej termodynamiki Ludwig Boltzmann[3] zgnbrvbarbiony niezrozumieniem badaczy swojegookresu dla opracowanej przez siebie teorii zjawiskcieplnych odebraordf sobie raquoycie Dopiero nastbrvbarpnepokolenia zykoacutew przyznaordfy racjbrvbar Boltzmannowii jego ideom

33 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie

co jest prawdziwe

Bardzo ciekawym wydaje mi sibrvbar spostrzeraquoenie raquoeoacutew wspoacutelny wysiordfek ludzi tworziexclcy naukbrvbar moraquona

uznacent w pewnym sensie za sposoacuteb na prawdbrvbarNie jest tajemniciexcl raquoe ogoacutelnej denicji prawdy poacuteki co brak Mamy klasyczniexcl denicjbrvbar [4] i pa-rbrvbar innych ale wszystkie one niestety nie dajiexcl od-powiedzi na pytanie co w przypadku konkretne-go problemu stanowi jego wordfaplusmnciwe prawdziwerozwiiexclzanieOdpowiedsup1 na pytanie co jest prawdiexcl wynika-

jiexclca z nauki sprowadza sibrvbar do stwierdzenia w styluco prawda nie mamy bezpoplusmnredniego dostbrvbarpu dojednej obiektywnej prawdy wibrvbarc nie moraquoemy po-dacent 100 bezbordfbrvbardnego rozwiiexclzania jednak po po-ordfiexclczeniu wysiordfkoacutew wielu ludzi w tej sprawie ustalo-no tak a tak Niestety nie osiiexclgamy z naukiexclnic wibrvbarcej tzn wciiexclraquo nie bbrvbardziemy mieli pewno-plusmnci czy to co ustalono ostanie sibrvbar po kolejnymataku adwersarzy Ale na razie wspoacuteordfpraca wieluludzi na drodze do prawdy daje takiexcl a nie inniexclodpowiedsup1 I najczbrvbarplusmnciej jest to jednak najlepszez AKTUALNIE DOSTPNYCH rozwiiexclzalaquo

4 Wymagania nauki iobiektywnej wiedzy

Jednak jak w raquoyciu tak i z naukiexcl jest coplusmn zacoplusmn Nauka nie tylko daje korzyplusmnci ale roacutewnieraquostawia wymagania

41 Koniecznoplusmncent obiektywnego formu-

ordfowania

Pierwszym i fundamentalnym wymaganiem naukijest koniecznoplusmncent niezaleraquonego obiektywnegoformuordfowania problemoacutew To jest oczywistebo skoro prosimy o kogokolwiek o wspoacuteordfpracbrvbar tomusimy sibrvbar z nim jakoplusmn skomunikowacent A komuni-kowanie polega na dogadaniu wspoacutelnej platfor-my komunikacyjnej czyli wymusi odwoordfanie sibrvbardo kategorii obiektywnych oraz ustalenie jbrvbarzy-ka w ktoacuterym bbrvbardziemy w stanie sibrvbar dogadacentTo wymaganie automatycznie utriexclci z zakresu

wiedzy naukowej wszystko to co jest plusmnciplusmnle subiek-tywne Nigdy nie dowiemy sibrvbar czy smak poma-ralaquoczy jest przez inniexcl osobbrvbar odczuwany tak jakprzez nas ani na czym naprawdbrvbar polegajiexcl uczu-cia innej osoby wzglbrvbardem najbliraquoszych Dlategochocent obiektywizowalnoplusmncent jest wielkiexcl siordfiexcl podejplusmncianaukowego to jest jednoczeplusmnnie ograniczeniem utriexclca z obszaru zainteresowania wszystko to co(z roacuteraquonych powodoacutew) zobiektywizowacent sibrvbar nie da

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

54 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

42 Sprawdzalnoplusmncent

Nauka stawia wymaganie sprawdzalnoplusmnci fal-sykowalnoplusmnci Nawet jeraquoeli jesteplusmnmy w staniew miarbrvbar precyzyjnie zakomunikowacent nasz problemto brak moraquoliwoplusmnci dostbrvbarpu innych osoacuteb do sytu-acji z nim zwiiexclzanej wykluczy ich wkordfad w roz-wiiexclzanie Jeplusmnli wibrvbarc jesteplusmnmy w 100 przekonaniraquoe dwa dni temu w przedpokoju naszego domuprzez kilka minut objawiordf sibrvbar absolutnie zadziwia-jiexclcy nieznany nauce fenomen to jeplusmnli aktualnienie ma po nim plusmnladoacutew pomoc nauki (po fakcie)w wyjaplusmnnieniu tamtego konkretnego zjawiska jestwordfaplusmnciwie niemoraquoliwaNauka nie zajmuje sibrvbar tym do czego nie ma do-

stbrvbarpu Rzeczy niemoraquoliwe do sprawdzenia jakbyz automatu usuwane z jej obszaru zainteresowa-nia To jednak nie znaczy raquoe tych rzeczy zjawisksytuacji nie ma I nie znaczy raquoe tezy z nimi zwiiexcl-zane siexcl nieprawdziwe Moraquoe siexcl waraquone i prawdziweale nie ma jak tego potwierdzicentNauka w roacuteraquony sposoacuteb proacutebuje realizowacent postu-

lat sprawdzalnoplusmnci Najbardziej zaawansowaniexcl for-miexcl jest eksperyment czyli aranraquoowanie sytuacjiw ktoacuterej badane zjawisko zachodzi w caordfoplusmnci podkontroliexcl badacza Poacutesup1niej takie prawidordfowo opisa-ne doplusmnwiadczenie moraquona powtoacuterzycent w innym la-boratorium a przez poroacutewnanie wynikoacutew potwier-dzicent (lub zaprzeczycent) tezom sformuordfowanym przezpomysordfodawcbrvbar eksperymentuJednak moraquoliwoplusmncent eksperymentowania to luk-

sus naukowca w wielu sytuacjach powtarzaniei kontrolowanie jakiegoplusmn fenomenu jest niemoraquo-liwe Astronom badajiexclcy wybuchy supernowychnie ma szansy na wywoordfanie ich w celu potwier-dzenia wypracowanych koncepcji Moraquoe co najwy-raquoej obserwowacent kosmos i wyszukiwacent przypadko-wo pojawiajiexclce sibrvbar zdarzenia tego rodzaju Dlate-go sprawdzalnoplusmncent w wymiarze obserwacyjnym wy-maga innych niraquo doplusmnwiadczenie metod Tu zwy-kle bazbrvbar do poroacutewnalaquo tworzy sibrvbar dzibrvbarki wyszukiwa-niu podobnych przypadkoacutew zachodziexclcym w innymmiejscu czasie ewentualnie poszukiwaniu nieza-leraquonych opisoacutew tych samych fenomenoacutew przez roacuteraquo-ne osobyBez wzglbrvbardu jednak na sposoacuteb potwierdzania

warto zauwaraquoycent raquoe oacutew wymoacuteg falsykowalnoplusmncima swoje dwie strony pozytywniexcl bo utriexclca tezyzbyt fantazyjne i negatywniexcl bo przecieraquo istnie-je wiele zjawisk ktoacutere zachodziexcl i majiexcl znaczeniedla nauki ale ktoacuterych jedyniexcl wadiexcl jest brak do-stbrvbarpu To jednak najczbrvbarplusmnciej (chocent praktyka nauki

pokazuje raquoe nie zawsze) wystarczy do wykluczeniaich z zainteresowania dziaordfania nauki

43 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale

Tu warto wspomniecent o tym raquoe chocent wymoacuteg spraw-dzalnoplusmnci falsykowalnoplusmnci jest niezwykle waraquonympostulatem metodologicznym to nie jest on w na-uce plusmnciplusmnle stosowanyWynika to z natury procesu badawczego W

szczegoacutelnoplusmnci na etapie pocziexcltkowym nowych teo-rii zwykle nie ma dlalaquo rozstrzygajiexclcych potwier-dzelaquo doplusmnwiadczalnych czy obserwacyjnych W ta-kiej sytuacji impulsem do zajmowania sibrvbar tymi roz-wiiexclzaniami siexcl nie istniejiexclce potwierdzenia a prze-czucia wewnbrvbartrzne przekonania wiara badaczyDopiero w miarbrvbar rozwoju wiedzy pojawiajiexcl sibrvbarpomysordfy jak wyroacuteraquonicent lepsze bardziej sprawdzo-ne rozwiiexclzania od innych Np w pocziexcltkowej fa-zie systemu kopernikalaquoskiego nie dawaordf on istot-nej przewagi w przewidywaniu poordforaquoelaquo planet nadstarym geocentrycznym dobrze obznajomionymi z sukcesami stosowanym przez wspoacuteordfczesnychZaletiexcl ujbrvbarcia zaproponowanego przez Kopernika[5] byordfa gordfoacutewnie prostota i wibrvbarksza spoacutejnoplusmncent z in-nymi zjawiskami (chocent nawet ta ostatnia wordfaplusmnci-woplusmncent zostaordfa potwierdzona dopiero przez nastbrvbarp-coacutew wielkiego uczonego) Kopernik musiaordf uwie-rzycent raquoe warto jednak inwestowacent swojiexcl pracbrvbarw rozwoacutej opisu ktoacutery na danym etapie nie dajewyrasup1nych korzyplusmnciPodobnie jest w dzisiejszej zyce cziexclstek ele-

mentarnych wiele teorii dordfugo czeka na swojeostateczne doplusmnwiadczalne potwierdzenie chocent jestlatami stosowana w praktycznej pracy Przykordfa-dy moraquona by mnoraquoycent odkrycie neutrina [6] po-twierdzenie teorii oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [7]efektu Casimira [8] itp Wordfaplusmnciwie to moraquona byzaryzykowacent twierdzenie raquoe chociaraquo ostateczniepotwierdzenie (falsykowalnoplusmncent) teorii jest celempracy badaczy to paradoksalnie wibrvbarkszoplusmncent pra-cy naukowcoacutew jest zwiiexclzana z etapem w ktoacuterympotwierdzona ona nie jestMoraquona by wibrvbarc zadacent sobie pytanie Coacuteraquo skordfania

naukowcoacutew do zajmowania sibrvbar owymi niespraw-dzonymi koncepcjami Odpowiedsup1 nie jest pro-sta zwykle zainteresowani zapytani o przyczynbrvbarich postbrvbarpowania zaczynajiexcl dywagowacent o pibrvbark-nie tych koncepcji o przekonaniu (wierze) raquoejest to sordfuszny kierunek badalaquo Jednak zaroacutewnopoczucie pibrvbarkna jak i wiara siexcl silnie subiektyw-ne wibrvbarc chyba uzasadnionym wydaje sibrvbar spostrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 55

raquoenie raquoe wordfaplusmnciwie etap tworzenia nowych teo-rii naukowych jest w duraquoym stopniu WYJTYSPOD REIMU metodologii naukowej W pew-nym sensie nauka ta plusmncisordfa diexclraquoiexclca do jedno-znacznoplusmnci i werykowalnoplusmnci - rozwija sibrvbar dzibrvbar-ki nurzaniu sibrvbar w oceanie przeczucent niepotwier-dzonych koncepcji i przypuszczelaquo i wszelakiegowizjonerstwa Oczywiplusmncie ostatecznym efektem po wielu latach pracy proacuteb werykacji wyko-nywanych roacuteraquonych badaczy otrzymujemy efektstabilny i potwierdzony Ale to dopiero na kolaquocuZresztiexcl

araquo do czasu gdy dojdiexcl nowe nie przewi-dywane przez aktualniexcl teoribrvbar dane albo pojawi sibrvbarjeszcze bardziej genialny wizjoner ktoacutery wszystkouporziexcldkuje w odmienny sposoacuteb

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy

Niektoacuterzy myplusmnliciele chcieliby ograniczycent wiedzbrvbardo zakresu twierdzelaquo absolutnie pewnych Tenpoziom pewnoplusmnci zwykle zwiiexclzany jest z prze-prowadzeniem dowodu Jednak bardziej wnikliwespojrzenie na zwiiexclzek dowodliwoplusmnci z pewnoplusmnciiexclpokazuje raquoe sprawa nie jest tak prostaPo pierwsze naprawdbrvbar 100 plusmncisordfe dowody

siexcl dostbrvbarpne jedynie w matematyce Obejmujiexcl onejednak jedynie ustalenie faktu zgodnoplusmnci twierdzelaquoz postulatami Nie potwierdzajiexcl wibrvbarc zwiiexclzku po-mibrvbardzy teoriiexcl a plusmnwiatem realnym Dlatego gdy-by bycent skrajnym rygorystiexcl moraquona by uznacent caordfiexclzykbrvbar chemibrvbar biologibrvbar i inne nauki przyrodniczejako niedowiedzione plusmnciplusmnle Wszak zawsze opierajiexclsibrvbar one na skolaquoczonej pod wzglbrvbardem iloplusmnci przy-padkoacutew bazie obserwacyjnej czy doplusmnwiadczalnejAle moraquona wskazacent na jeszcze inny cielaquo pokry-

wajiexclcy pewnoplusmncent wiedzy potwierdzanej dowodemWszak karaquode twierdzenie z konstrukcji ma nietylko udowadnianiexcl tezbrvbar ale i zaordforaquoenie A za-ordforaquoenia z konstrukcji udowadnialnymi nie siexclZaordforaquoenia wynikajiexcl z wizji twoacutercy modelu z WY-BORU sposobu ujbrvbarcia z pewnej wiary raquoe takwordfaplusmnnie jest sensownieI bez wzglbrvbardu na problem pytania o ich zasad-

noplusmncent zaordforaquoelaquo moraquoemy powielacent w dowolnie dordfugo rekurencyjnie odnosziexclc je do karaquodego wczeplusmnniej-szego uzasadnienia Dlatego czy tego chcemy czynie karaquoda teza nawet udowodniona w okreplusmnlo-nym systemie aksjomatycznym nosi w sobie zna-mibrvbar arbitralnoplusmnci w wyborze ujbrvbarcia w wyborzezaordforaquoelaquo

Najbardziej spektakularny cios iluzji peordfnej wie-dzy uzyskanej za pomociexcl dowodu zadaordf wielkimatematyk i logik austriacki Kurt Goumldel [9] Wswoim sordfynnym udowodnionym matematycznietwierdzeniu pokazaordf on raquoe dla teorii aksjomatycz-nych (dokordfadniej chodzi o wszystkie teorie zawie-rajiexclce w sobie aksjomaty arytmetyki liczb natu-ralnych) istniejiexcl tezy nierozstrzygalne czyli takiedla ktoacuterych nie da sibrvbar przeprowadzicent logicznego do-wodu ich sordfusznoplusmnci (biexcldsup1 owej sordfusznoplusmnci zaprze-czycent) Inaczej moacutewiiexclc raquoadna teoria nie jest w sta-nie samodzielnie potwierdzicent swojej niesprzeczno-plusmnci A skoro teorie nauki stworzone przecieraquo poto aby potwierdzacent nasz plusmnwiat same nie siexcl w sta-nie zdobycent dla siebie potwierdzenia to jak tu moacute-wicent o pewnoplusmnci naszej wiedzy na owych teoriachopartej

6 Konstrukcja i aksjomaty mode-lu jako wiara nauki

To raquoe absolutna pewnoplusmncent opisu rzeczywistoplusmnci jestmrzonkiexcl wynika jeszcze z jednego faktu sys-tem pojbrvbarcent naukowych zawsze jest skonstruowa-ny w konkretnym umyplusmnle czordfowieka a nie powsta-je jako jedyna i konieczna konsekwencja doplusmnwiad-czelaquo Istniejiexcl roacuteraquone opisy (modele) tych samychzjawisk ktoacutere mimo odmiennoplusmnci podejplusmncia dajiexcltak samo dobre (lub poroacutewnywalne) rezultaty np w podobnym stopniu pasujiexcl do danych ekspe-rymentalnych czy niezaleraquonie pozwalajiexcl na prze-widywanie nowych fenomenoacutew W zyce cziexclstkielementarne moraquoe opisywacent z jednej strony modelstandardowy [10] z drugiej teoria strun [11] Teo-ria wzglbrvbardnoplusmnci [12] i teoria kwantoacutew [13] mimo raquoesiexcl obie przyjbrvbarte do kanonu wiedzy siexcl wobec sie-bie w pewnej opozycji bo doplusmnwiadczenia zwiiexclzanez nieroacutewnoplusmnciiexcl Bella [14] dowodziexcl raquoe obie te teo-rie nie mogiexcl bycent jednoczeplusmnnie sordfuszne Do tego do-chodzi ujbrvbarcie klasyczne w zyce ktoacutere w pewnychzakresach konkuruje z podejplusmnciami zyki wspoacuteordf-czesnej I chocent w wibrvbarkszoplusmnci przypadkoacutew wyboacutersposobu podejplusmncia do konkretnego problemu wyni-ka z sytuacji to zdarzajiexcl sibrvbar przypadki granicznegdzie nie jest to oczywisteDlatego moraquona wyciiexclgniexclcent stiexcld wniosek raquoe

wibrvbarkszoplusmncent znanej nam wiedzy nosi w sobie pibrvbart-no arbitralnoplusmnci Moraquona ten wyboacuter powiiexclzacentz formiexcl wiary raquoe wordfaplusmnnie ten sposoacuteb postbrvbarpowa-nia bbrvbardzie wordfaplusmnciwy Dlatego konstrukcja modelua w konsekwencji interpretacja wynikoacutew doplusmnwiad-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

56 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

czelaquo zawsze bbrvbardzie zanurzona w warstwie wybo-ru wynikajiexclcej z subiektywnej wizji badacza sibrvbar-gajiexclcego po takie a nie inne narzbrvbardzie matema-tyczne

61 Problem skolaquoczonej bazy opisa-

nych przypadkoacutew

Na tym etapie warto nieco dokordfadniej rozwaraquoycentproblem pewnoplusmnci twierdzelaquo wspoacuteordfczesnej naukiCzy nawet zakordfadajiexclc absolutniexcl poprawnoplusmncent me-todologii naukowej siexcl one 100 pewneWydaje sibrvbar raquoe nie Przecieraquo wszystko to co

wnioskujemy jako ekstrapolacjbrvbar znanych obserwa-cji moraquoe bycent zawsze podane w wiexcltpliwoplusmncent Ry-gorystycznie rzecz ujmujiexclc nie mamy absolutnejpewnoplusmnci raquoe jutro wzejdzie Sordfolaquoce raquoe nie nastiexclpinagordfe zaordfamanie prawa ciiexclraquoenia czy czegokolwiekinnego co dziplusmn wydaje sibrvbar oczywiste Mamy uza-sadnione przekonanie wordfaplusmnciwie pewnoplusmncent aletak naprawdbrvbar to wierzymy w staordfoplusmncent pewnychzjawisk I zdarzy sibrvbar nie raz raquoe w wielu szczegoacutel-nych sytuacjach nasza wiara nie speordfni sibrvbar booto stanbrvbarliplusmnmy na (niewidocznej) granicy aktual-nego porziexcldku rzeczyA moraquoemy zadacent podobne pytanie czy mamy

oczywiste kryterium pozwalajiexclce oceniacent zgod-noplusmncent zaordforaquoelaquo teorii z wynikami doplusmnwiadczeniaJako miarbrvbar bordfbrvbardu doplusmnwiadczalnego przyjmuje sibrvbar

jedno odchylenie standardowe [15] co daje praw-dopodobielaquostwo zawierania sibrvbar wyniku w zakresie+- tego odchylenia na poziomie ok 23 Ale dla-czego przyjmuje sibrvbar takiexcl wordfaplusmnnie wartoplusmncent Moraquoetrzeba bycent dokordfadniejszymTylko czy obliczone prawdopodobielaquostwo 95

zgodnoplusmnci (okoordfo 2 odchylelaquo standardowych) jestwystarczajiexclce A moraquoe jednak powinno to bycent99 (3 odchylenia standardowe) A wordfaplusmnciwieczemu nie 9999999 Ten proacuteg przyjbrvbarcia warto-plusmnci jako wiarygodnych (stosowany szeroko w nauceprzy ocenianiu wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo) jest z na-tury rzeczy arbitralny Zgodnie z goacutery zaordforaquoonymWYBOREM moraquoemy tu bycent mniej lub bardziejrygorystyczni a wtedy okaraquoe sibrvbar raquoe np przyjbrvbarciejako wiarygodne wyordfiexclcznie danych obarczonychmniejszym bordfbrvbardem statystycznym zawbrvbarzi nam ob-szar prawd sprawdzonych Wtedy zakres wiedzyzwerykowanej doplusmnwiadczalnie wyrasup1nie nam sibrvbarskurczy bo wypadniexcl z niego wszystkie koncepcjeaktualnie uznane za zbyt sordfabo zwerykowane (mi-mo raquoe byordfy uznawane za potwierdzone w starszejmniej rygorystycznej metodologii)

7 Tego co absolutnie podstawo-we dowieplusmncent sibrvbar nie da to czystawiara

Ekonomia poznawcza wymusza na czordfowieku za-mykanie w formbrvbar prawd pewnych tez nie do kolaquo-ca potwierdzonych To jest zrozumiaordfe Nie sposoacutebjest raquoycent oczekujiexclc doskonaordfego dowodu na wszyst-ko Wibrvbarc zawsze musimy do pewnego stopnia wie-rzycent czy to w twierdzenia formuordfowane przezinnych ludzi czy teraquo nawet w fakt naszej poczy-talnoplusmnci i prawidordfowej pamibrvbarci tych rzeczy ktoacutereporoacutewnujemy z aktualnie ocenianymiPodstawiexcl wypowiadania sibrvbar na jakikolwiek te-

mat jest uwierzenie we wordfasniexcl kompetencjbrvbar Beztego moraquona w nieskolaquoczonoplusmncent zadawacent sobie py-tania czy nie ulegam zordfudzeniom i prostym po-myordfkom rozpoznajiexclc przedmioty osoby czy nawetpojbrvbarcia Zanim stwierdzbrvbar raquoe mam 10 palcoacutew u riexclkmuszbrvbar uwierzycent raquoe prawidordfowo zrozumiaordfem idebrvbarliczby 10 procedura liczenia w ogoacutele ma sensa wykonujiexclc jiexcl nie popeordfniam elementarnej (chocentza karaquodiexcl proacutebiexcl nie wykrywanej przez moacutej umysordf)pomyordfkiI nie da sibrvbar raquoadnym doplusmnwiadczeniem zaprzeczycent

solipsyplusmncie ktoacutery caordfy plusmnwiat traktuje jako wytwoacuterswojego umysordfu W istnienie rzeczywistoplusmnci nie-zaleraquonej od nas moraquoemy co najwyraquoej uwierzycentW dzisiejszych czasach pytanie o realnoplusmncent plusmnwiatadoskonale postawiordf lm braci Wachowskich Ma-trix [16] Czy moraquoemy bycent pewni raquoe nie raquoyjemyw jakiejplusmn formie Matrixa Na to pytanie teraquo nie ma pewnej odpowiedzi

Moraquoemy co najwyraquoej wierzycent raquoe tak nie jest Aledowodu na to nie ma I w zwiiexclzku z tym nie materaquo pewnoplusmnci co do wyjaplusmnnienia tej wiexcltpliwoplusmnci

8 Wiara jest uwikordfana wdoplusmnwiadczenie

Z drugiej strony wiara plusmnciplusmnle sama z siebie wordfa-plusmnciwie teraquo nie jest okreplusmnlona ani moraquoliwa ebycokolwiek myplusmnlecent wiedziecent wiexcltpicent w coplusmn musimyposiadacent PRZESTRZE POROacuteWNA do jakiejplusmnbazy idei zjawisk itp Nie da sibrvbar wierzycent ogoacutelniew CO Dlatego raquoadna wiara nie zaistnieje dopoacute-ki nie wprowadzimy elementu twierdzelaquo staordfychprzynajmniej jako tako nienaruszalnych uwaraquoa-nych za niezaleraquone od naszego umysordfu eby uwie-rzycent w krasnoludka trzeba najpierw posiadacent ba-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 57

zbrvbar obrazoacutew pojbrvbarcent ktoacutere twoacuter krasnoludek namwyplusmnwietliexcl na ekranie umysordfu Nasze rozumowa-nie dziaordfa tak raquoe dopiero na bazie w miarbrvbar obzna-jomionych istniejiexclcych wczeplusmnniej elementoacutew po-tra tworzycent nowe Pojbrvbarcie krasnoludek bazujena poroacutewnaniach z pojbrvbarciem czordfowiek normalne-go wzrostu odwoordfuje sibrvbar do znanego z innych do-plusmnwiadczelaquo terminoacutew ubranie czerwona czapecz-ka poruszacent sibrvbar itd wieraquoo narodzony oseseknie jest w stanie wytworzycent w swoim umyplusmnle pojbrvbar-cia krasnoludek bo nie ma do czego odnieplusmncent wordfa-plusmnciwoplusmnci tego pojbrvbarciaDlatego karaquoda nasza wiara jest uwikordfana w ja-

kiexclplusmn formbrvbar (czasem prywatnej) wiedzy Wszystko copomyplusmnlimy gdzieplusmn z doplusmnwiadczenia i wiedzy wyni-ka Bycent moraquoe czbrvbarsto jest to nie wprost ale jednakjakaplusmn forma wynikania z wraraquoelaquo i doplusmnwiadczelaquo raquoy-ciowych zachodziCo ciekawe zaleraquonoplusmncent pomibrvbardzy doplusmnwiadcze-

niem postrzeganiem i wiedziexcl jest jeszcze bardziejzordforaquoona Bo postrzegamy w duraquoym stopniu umy-sordfem a nie tylko samymi zmysordfami Dlatego wrazz rozwojem osobistej wiedzy zmienia sibrvbar sposoacutebw jakim doznajemy plusmnwiat wzajemne zaleraquonoplusmncikomplikujiexcl sibrvbar Doskonaordfym przykordfadem jest tuumiejbrvbartnoplusmncent domyplusmnlania sibrvbar przez nas brakujiexclcychelementoacutew obrazu W umyplusmnle potramy dostrzecprawidordfowoplusmnci w zestawach pozornie chaotycznychkropek czy wyordfowicent sordfabe dsup1wibrvbarki mowy nawetjeplusmnli siexcl one uwikordfane w szumy i zakordfoacutecenia Dlategostworzenie programu komputerowego ktoacutery pra-widordfowo rozpoznaje ludzkiexcl mowbrvbar (szczegoacutelnie za-rejestrowaniexcl w niesprzyjajiexclcych warunkach) jesttrudne Wszak nasz umysordf przez caordfe raquoycie uczysibrvbar raquoe pewne schematy rozpoznawania siexcl szcze-goacutelnie waraquone i warto jest zainwestowacent w dosko-nalenie umiejbrvbartnoplusmnci z nimi zwiiexclzanych

9 Nauka a wiara religijna

Podstawowym problemem stawianym przez czbrvbarplusmncentlozofoacutew jestCzy podejplusmncie naukowe i wiara w Boga siexclze sobiexcl zgodne czy sprzeczne

Po obu stronach ideowej barykady mamy teo-logoacutew roacuteraquonych religii z jednej strony a ateistoacutewi scjentystoacutew z drugiej Spoacuter toczy sibrvbar wordfaplusmnciwieod tysibrvbarcy lat i wciiexclraquo nie ma w nim decydujiexclcegorozstrzygnibrvbarciaW tym artykule staraordfem sibrvbar wczeplusmnniej wykazacent

istotne niekonsekwencje podejplusmncia scjentystyczne-

go W szczegoacutelnoplusmnci bordfbrvbardne wydaje mi sibrvbar typo-we dla tego kierunku przekonanie sugerujiexclce moraquo-liwoplusmncent stworzenia obrazu plusmnwiata tylko w oparciuo same tylko doplusmnwiadczenia (bez elementu zaordfo-raquoelaquo wyboru wiary) Myplusmnlbrvbar raquoe argumenty przed-stawione wyraquoej pokazaordfy iraquo to podejplusmncie jest uto-piiexcl Natura myplusmnli ludzkiej jest taka raquoe bez odwo-ordfania sibrvbar warstwy zaordforaquoelaquo nie da sibrvbar obejplusmncent Modelopisu plusmnwiata i tak zawsze musimy sobie WYBRA czyli wyroacuteraquonicent jedniexcl opcjbrvbar z wielu moraquoliwychJednak pytanie o elementy nie dowiedzione bez-

poplusmnrednio moraquona pociiexclgniexclcent dalej i postawicent juraquokonkretny problem wiary w Boga (przez Bo-ga rozumiem tu istotbrvbar osobowiexcl ktoacutera jest twoacuterciexclznanego nam plusmnwiata i czuwa nad jego rozwojem)Niestety w takiej sytuacji podejplusmncie naukowe

natraa jednak na nowiexcl trudnoplusmncent Pojbrvbarcie Bogaw wibrvbarkszoplusmnci religii zakordfada przynajmniej do ja-kiegoplusmn stopnia niewykrywalnoplusmncent a do tego ogrom-niexcl przewagbrvbar nad czordfowiekiem w moraquoliwoplusmnciach(wszechmoc) Boacuteg taki jak go sibrvbar zwykle przyj-muje jeplusmnli nie chce bycent obserwowany to moraquoe sibrvbarprzed wykryciem doplusmnwiadczalnym zabezpieczycentI to w zasadzie ucina pytania o bezpoplusmnrednie eks-perymentalne rozpoznanie Boga przez naukbrvbar nieda sibrvbar z zaordforaquoenia Gdyby gdzieplusmn jakiplusmn ekspe-ryment pozwoliordf na jednoznaczne wnioskowanieo istnieniu Stwoacutercy (ktoacutery nie chciaordfby sibrvbar dacent wy-krycent) to naleraquoaordfoby raczej zaordforaquoycent raquoe wykryto in-nego Boga albo raquoe nie byordfo to poprawne metodo-logicznie doplusmnwiadczenie

91 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar

Boga

Mamy tu jednak kolejny dylemat bo skoro wiarareligijna i nauki przyrodnicze wydajiexcl sibrvbar bycent w du-raquoym stopniu od siebie odseparowane wibrvbarc moraquoe jak radziexcl scjentyplusmnci w tej sytuacji w ogoacutele Bo-giem nie powinniplusmnmy sibrvbar zajmowacent Bo skoro i takjest (naukowo) niewykrywalny to jakby go nie by-ordfo i jego idebrvbar naleraquoaordfoby uznacent za po prostu zbbrvbardniexcl uciiexclcent jiexcl sordfynniexcl brzytwiexcl Okhama [17]W tym rozumowaniu na pewno jest ta czbrvbarplusmncent ra-

cji raquoe do tordfumaczenia zjawisk plusmnwiata materialnegoidea Boga poacuteki co nie wydaje sibrvbar bycent uraquoytecz-na Ale moraquoe idea Boga ma jakieplusmn inne zastosowa-nia Niekoniecznie zwiiexclzane z tordfumaczeniem zja-wisk materialnychOwa inna uraquoytecznoplusmncent oczywiplusmncie zaleraquoy od kon-

kretnego modelu i celu jaki chcemy osiiexclgniexclcent Jeplusmnlidla kogoplusmn istotne jest pytanie o sens jego pierwiast-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

58 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

ka duchowego ideowego to wprowadzenie pojbrvbarciaBoga wskaraquoe jakiexclplusmn drogbrvbar odpowiedzi Chocent scjen-typlusmnci mogiexcl tu (i zwykle to czyniiexcl) zaoponowacentswojiexcl teziexcl raquoe w ogoacutele nie warto stawiacent pytalaquoo jakiexclplusmn tam duchowoplusmncent Oczywiplusmncie kto nie chce ten tych pytalaquo sta-

wiacent nie musi ale jeplusmnli ktoplusmn chce je stawiacent i przypomocy Boga rozwiiexclzywacent to nie widacent tu raquoad-nych logicznych czy innych przeciwwskazalaquoPoza tym religia i wiara odcisnbrvbarordfa swoje pibrvbartno

niemal na karaquodej dziedzinie raquoycia ludzi I dlategomoraquoemy plusmnledzicent te przejawy wszbrvbardzie wokoordfo Mo-raquoemy badacent je roacutewnieraquo metodami naukowymiI moraquoemy obserwowacent (juraquo raczej na poziomie oso-bistym a nie naukowym) jak fakt przyjbrvbarcia wiaryw Boga wpordfywa osobiplusmncie na nas i innych ludziDo naszych prywatnych ustalelaquo i prywatnej wie-

dzy nawet religijnej teraquo sibrvbar podejplusmncent quasinau-kowo Na przykordfad nic nie stoi na przeszkodzieaby do pytalaquo religijnych stosowacent czbrvbarplusmncent zdobyczynaukowej metodologii np proacutebowacent czbrvbarplusmnciowoobiektywizowacent warstwbrvbar opisowiexcl staracent sibrvbar zasibrvbar-gacent informacje z innych sup1roacutedeordf Opisywana przezreligibrvbar sfera oczekiwalaquo i wymagalaquo w relacji czordfo-wiek Boacuteg moraquoe bycent analizowana pod kiexcltem zgod-noplusmnci jbrvbarzykowej logicznej Co prawda czbrvbarplusmncent wnio-skoacutew moraquoe okazacent sibrvbar subiektywna ale przecieraquonie zakordfadamy tu peordfnego skopiowania metodolo-gii naukowej a pewniexcl niiexcl inspiracjbrvbarPoza tym bycent moraquoe twierdzenie o caordfkowitej

braku moraquoliwoplusmnci badania zjawisk nadprzyrodzo-nych jest nieco na wyrost W kolaquocu siexcl caordfe wy-dziaordfy uczelni zajmujiexclce sibrvbar tiexcl sferiexcl a historiadysponuje opisami niezwykordfych zdarzelaquo o podordforaquoureligijnym (zbiorowe cuda) czbrvbarsto bbrvbardiexclcych udzia-ordfem wibrvbarkszych grup osoacuteb Czy byordfy one spowodo-wane faktyczniexcl ingerencjiexcl siordf wyraquoszych czy teraquozbiorowiexcl halucynacjiexcl tego nie da sibrvbar ustalicent bezzbadania I chyba warto takie badania podjiexclcent oczywiplusmncie z zachowaniem wszelkich reguordf meto-dologicznych

92 Byty nauki powoordfane do raquoycia

mociexcl rozumu

Prymitywne spojrzenie na naukbrvbar sugeruje pew-noplusmncent i oczywistoplusmncent uzyskanej w ten sposoacuteb wiedzyTak jakby rozum musiaordf wordfaplusmnnie takie byty inte-lektualne wprowadzicent w celu opisania rzeczywisto-plusmnci Jednak prawda jest inna naukowiec wybieraz roacuteraquonych moraquoliwoplusmnci tworzy swoacutej korzystajiexclc nie-raz z bardzo zaawansowanych abstrakcji

To raquoe nauka nie jest sprzeczna z myplusmnleniemopartym na spekulacjach zaawansowanym mode-lowaniu jest widoczne szczegoacutelnie w dokonaniachzyki wspoacuteordfczesnej Takie zadziwiajiexclce konstruk-cje teoretyczne jak min dualizm korpuskularnofalowy [18] kreacja i anihilacja materii [19] ordfama-nie symetrii w oddziaordfywaniach cziexclstek elementar-nych [20] energia proacuteraquoni czy rozwaraquoania istnienia nie potwierdzonej do dzisiaj cziexclstki Higgsa [21](nazywanej przez niektoacuterych boskiexcl) pokazujiexcl raquoewspoacuteordfczesna nauka bliraquosza jest w swoim funkcjo-nowaniu myplusmnleniu opartemu na spekulacji niraquo tra-dycji racjonalistycznego realizmu W karaquodym raziejest to myplusmnlenie wyjiexcltkowo dalekie od oparcia sibrvbarna bezpoplusmnrednich doznaniach zmysordfowych

Wspoacuteordfczesna zyka w zdecydowanej wibrvbark-szoplusmnci operuje na obiektach nie obserwowanychbezpoplusmnrednio nikt nie widziaordf nigdy tak podsta-wowych obiektoacutew jak elektron proton neutronneutrino kwark mezon itp Wszystkie te cziexclstkizostaordfy WYINTERPRETOWANE jako pasujiexclcedo wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo i obserwacji np ze plusmnla-doacutew jakie pojawiordfy w komorach pbrvbarcherzykowychzliczelaquo detektoroacutew poacuteordfprzewodnikowych czy in-nych efektoacutew poplusmnrednio wskazujiexclcych raquoe coplusmno wydedukowanych wordfasnoplusmnciach dobrze by paso-waordfo do tego sibrvbar zdarza W jakimplusmn sensie wspoacuteordf-czesna zyka staordfa sibrvbar wyjiexcltkowo bliska dziedzi-nom plusmnciplusmnle spekulatywnym matematyce logicea nawet lozoi i teologii bada ona byty nie tylezaobserwowane co w abstrakcji pasujiexclce do kon-cepcji A bycent moraquoe nigdy do kolaquoca nie bbrvbardziemypewni czy wszystkie elektrony kwarki mezonyfaktycznie materialnie istniejiexcl czy teraquo siexcl dla nasgenerowane przez superkosmicznego Matrixa

Dobrym przykordfadem analogii pomibrvbardzy modela-mi wiary i nauki moraquoe bycent modna we wspoacuteordfczesnejzyce teoria strun Wielu zykom bardzo ona od-powiada bo w sposoacuteb spoacutejny i elegancki tordfumaczywiele wordfaplusmnciwoplusmnci materii przestrzeni energii Topowoduje raquoe duraquoe grupy teoretykoacutew pracujiexcl nadrozwojem tej teorii Warto jednak zwroacutecicent uwagbrvbarma ona pewniexcl (z metodologicznego punktu widze-nia podstawowiexcl) wadbrvbar aktualnie (kwiecielaquo 2008)w ogoacutele nie daje sibrvbar sfalsykowacent czyli nie udaordfosibrvbar zaprojektowacent i wykonacent doplusmnwiadczenia ktoacutererozstrzygnbrvbarordfoby czy jest ona prawdziwa Dlategonaleraquoaordfoby moacutewicent o WIERZE badaczy w to raquoew przyszordfoplusmnci teoria ta pomoraquoe w uporziexcldkowaniuwiedzy o naturze plusmnwiata Jednak nie wiedziexcl tegona pewno a to co ich w teorii stron pociiexclga to

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 59

pibrvbarkno harmonia owej teoriiTrudno nie dostrzec tu analogii z modelem plusmnwia-

ta zawierajiexclcym Boga w ktoacuterym wiele ludzi wie-rzy raquoe chocent dziplusmn nie da sibrvbar za pomociexcl metod na-ukowych rozstrzygniexclcent istnienia Stwoacutercy to wartodziaordfacent tak jakby On istniaordf Zakordfadajiexcl oni raquoe wprzyszordfoplusmnci wszystko sibrvbar wyjaplusmnni a wtedy nikt niebbrvbardzie miaordf wiexcltpliwoplusmnci Poza tym w idei sperso-nikowanej miordfoplusmnci dobra sprawiedliwoplusmnci teraquo do-strzegajiexcl szczegoacutelne pibrvbarkno ktoacuterego poczucie na-daje sens poszukiwaniom

10 Podsumowanie

W moim przekonaniu roacuteraquone formy wiary i wie-dza stanowiiexcl swego rodzaju nierozerwalniexcl caordfoplusmncentPrzy czym najczbrvbarplusmnciej sordfowo wiara nie oznaczatu od razu odwoordfania do postaw religijnych Poprostu chciaordfbym zauwaraquoycent raquoe wiara w postacizaordforaquoelaquo niepotwierdzonych na danym etapie prze-konalaquo o sordfusznoplusmnci obranej drogi tkwi w naucejuraquo u samych podstaw Wibrvbarcej jest ona stamtiexcldnieusuwalna bo tylko dzibrvbarki nim nauka w ogoacutelerozwija sibrvbar i trwaZ drugiej strony metodologia i osiiexclgnibrvbarcia na-

uki przyspieszajiexcl rozwoacutej czordfowieka nie tylko napordfaszczysup1nie czysto intelektualnej ale promieniujiexclna warstwbrvbar osobowiexcl duchowiexcl przede wszystkimdzibrvbarki wprowadzeniu porziexcldku pojbrvbarciowego i zdro-worozsiexcldkowy zimny prysznic tam gdzie zbytniaswoboda we wprowadzaniu nowych zaordforaquoelaquo mogordfa-by prowadzicent do chaosuCzy z faktu obecnoplusmnci jakichplusmn form wiary w na-

uce naleraquoy wyciiexclgacent od razu wnioski dotycziexclce re-ligii Boga- Chyba nie Tutaj jednak po raz kolejny moraquo-

na sibrvbar przekonacent raquoe kwestia plusmnwiatopogliexcldu jestw gruncie rzeczy niezaleraquona od nauki Ta ostat-nia nie jest w stanie wierze religijnej zaprzeczycent

ani jej poprzecent Chocent to jest wniosek znany oddawnaA moraquoe wibrvbarc wzorem scjentystoacutew naleraquoaordfoby

sferbrvbar religijniexcl umieplusmncicent juraquo poza graniciexcl rozdziela-jiexclciexcl rzeczy prawdziwe i godne zainteresowania odnie wartych naszej uwagi- To wydaje sibrvbar bycent zbyt daleko posunibrvbartiexcl in-

terpretacjiexcl Gdyby jiexcl np w oparciu o rygor fal-sykowalnoplusmnci rygorystycznie zastosowacent wzglbrvbar-dem samej nauki uzyskalibyplusmnmy w praktyce uni-cestwienie tej ostatniej wszak racjbrvbar bytu straci-ordfoby wszystko to co aktualnie potwierdzonym niejest zaordforaquoenia modelu hipotezy teorie w trak-cie tworzenia i to nawet te dobrze ugruntowanechocent bbrvbardiexclce w fazie przed uzyskaniem ostateczne-go rozstrzygnibrvbarcia doplusmnwiadczalnego Gdyby skraj-ni scjentyplusmnci chcieli bycent rzeczywiplusmncie konsekwentnito (na podobnej zasadzie jak to czyniiexcl z ideiexcl Bo-ga) na pewnym etapie zmuszeni byliby ocenzuro-wacent takie hipotezy jak istnienie neutrina energiaproacuteraquoni czy nawet kreacja antymaterii Naleraquoaordfo-by juraquo zarzucent rozwoacutej teorii strun Rozwoacutej ludzkie-go intelektu jest zanurzony w wielkiej przestrzeniWOLNOCI UMYSU ta wolnoplusmncent jest siordfiexcl napbrvbar-dowiexcl rozwoju nauki skordfania do stawiania pytalaquotestowania moraquoliwych odpowiedzi skordfania do wia-ry w sens testowania nie potwierdzonych koncep-cji A jeplusmnli poacutesup1niej ta sama wolnoplusmncent skordfania kogoplusmndo stawiania pytalaquo religijnych to jest to forma jaknajbardziej wordfaplusmnciwaDlatego pozwolbrvbar sobie jeszcze raz powtoacuterzycent te-

zbrvbar tego opracowania nie ma sprzecznoplusmnci pomibrvbar-dzy opisem uwzglbrvbardniajiexclcym elementy wiary wyboru a opartym na wynikaniu z doplusmnwiadczelaquoi obserwacji Jest natomiast wzajemne przenika-nie i uzupeordfnianie tych dwoacutech podejplusmncent Mamy doczynienia jakby ze szczegoacutelniexcl formiexcl symbiozya skoro symbiozy to oczywiplusmncie roacutewnieraquo korzyplusmncidla obu sfer ducha i intelektu

Literatura

[1] George Berkeley [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiGeorge_Berkeley (20 marca2008)

[2] Solipsyzm [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiSolipsyzm (20 marca 2008)

[3] Ludwig Boltzmann [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiLudwig_Boltzmann (20 marca2008)

[4] Prawda [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiPrawda (20 marca 2008)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

60 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

[5] Mikoordfaj Kopernik [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMikoC582aj_Kopernik (20marca 2008)

[6] Neutrino [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiNeutrino (20 marca 2008)

[7] Teoria oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_oddziaC582ywaC584_elektrosC582abych (20 marca2008)

[8] Efekt Casimira [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiEfekt_Casimira (20 marca 2008)

[9] Kurt Goumldel [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKurt_GC3B6del (20 marca 2008)

[10] Model Standardowy [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiModel_standardowy (20 marca2008)

[11] Teoria superstrun [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTeoria_superstrun (20 marca2008)

[12] Teoria wzglbrvbardnoplusmnci [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_wzglC499dnoC59Bci (20 marca 2008)

[13] Kwant [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKwant (20 marca 2008)

[14] Twierdzenie Bella [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTwierdzenie_Bella (20 marca2008)

[15] Odchylenie standardowe [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiOdchylenie_standardowe(20 marca 2008)

[16] Matrix [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMatrix (20 marca 2008)

[17] Brzytwa Ockhama [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBrzytwa_Ockhama (20 marca2008)

[18] Dualizm korpuskularno-falowy [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiDualizm_korpuskularno-falowy (20 marca 2008)

[19] Anihilcja [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiAnihilacja (20 marca 2008)

[20] Parzystoplusmncent [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiParzystoC59BC487 (20 marca2008)

[21] Bozon Higgsa [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBozon_Higgsa (20 marca 2008)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 61-93 (2008)

Szczepionka na apostazjbrvbar

Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera

Dariusz Kotlowast

Nadesordfano 18 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 25 maja 2008

Streszczenie

Ksiiexclraquoka Josepha Ratzingera Jezus z Nazaretu przez wielu polskich duchownych pro-mowana jest jako godne zaufania sup1roacutedordfo wspoacuteordfczesnej wiedzy historycznej o postaci Jezu-sa i wczesnym chrzeplusmncijalaquostwie W mojej pracy przeprowadzam na przykordfadzie jednegoz podrozdziaordfoacutew lologiczniexcl krytykbrvbar papieskiego sposobu czerpania informacji z tekstoacutewewangelii Wskazujbrvbar nadinterpretacje niekonsekwencje metodologiczne pomijanie i sty-listyczniexcl neutralizacjbrvbar niewygodnych motywoacutew a takraquoe ukrywanie faktycznych sup1roacutedeordfpewnych informacji Demonstrujbrvbar raquoe te pozornie przypadkowe bordfbrvbardy metodyczne i rze-czowe w istocie sordfuraquoiexcl wyminibrvbarciu nazbyt heretyckich obszaroacutew wspoacuteordfczesnej wiedzyhistorycznej o ewangeliach Nie mamy wibrvbarc do czynienia z autentyczniexcl proacutebiexcl opisu i za-ordfagodzenia napibrvbarcent mibrvbardzy wiariexcl (chrzeplusmncijalaquoskiexcl) a wiedziexcl (historyczniexcl) Papieraquo jedyniemaskuje rozmaite problemy wybierajiexclc w ten sposoacuteb najgorsze z moraquoliwych rozwiiexclzanie

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 62

2 Polscy duchowni czytajiexcl ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa 63

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus 6322 Weto Tomasza apostaty 64

3 Joseph Ratzinger czyta ewangelie 66

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk 6632 Co wie Papieraquo czego nie wie historyk 6733 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci 6834 Podwoacutejne kryteria 71

4 Strategie apologetyczne Josepha Ratzingera 75

41 Prosty klucz do skomplikowanej metody (kanonicznej) 7542 Gra na zwordfokbrvbar 7643 Piotr nazwany Szatanem i inne powaraquone problemy 7844 Wizje Piotra i zapomniana Septuaginta 8045 Rabin Neusner przybywa z odsiecziexcl 82

5 Ewangelie i historia 84

51 Krajobraz po bitwie 8452 W poszukiwaniu straconego czasu 8653 Gdy przepowiednia zawodzi 88

lowastAdres elektroniczny jezushistorycznyhomepl strona internetowa httpwwwjezushistorycznypl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

62 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

6 Wiara jako reinterpretacja 8961 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent 8962 Szczepionka na apostazjbrvbar 90

7 Podsumowanie 91

1 Wstbrvbarp

U podstaw chrzeplusmncijalaquostwa znajdujemy nie tylkowiarbrvbar ale i pamibrvbarcent o pewnym wydarzeniu Wie-rzymy i wyznajemy raquoe Jezus z Nazaretu urodzo-ny jako yd z coacuterki Izraela w Betlejem w cza-sach kroacutela Heroda Wielkiego i cezara Augusta Iz zawodu cieplusmnla ktoacutery umarordf ukrzyraquoowany w Je-rozolimie za czasoacutew namiestnika Poncjusza Piordfataw czasie rziexcldoacutew cezara Tyberiusza jest odwiecz-nym Synem Boraquoym ktoacutery staordf sibrvbar czordfowiekiem(Katechizm Koplusmncioordfa Katolickiego p 423) JosephRatzinger w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu dodatko-wo podkreplusmnla tbrvbar specyczniexcl przynaleraquonoplusmncent chrze-plusmncijalaquostwa do historii Biblijna wiara czytamyw jego ksiiexclraquoce z samej swej istoty bowiem mu-si odnosicent sibrvbar do autentycznie historycznego wy-darzenia Nie opowiada ona historii jako symboliprawd ponadhistorycznych lecz zasadza sibrvbar na hi-storii ktoacutera toczyordfa sibrvbar na naszej ziemi ( ) Jeplusmnliwibrvbarc historia fakty siexcl w tym znaczeniu istotnymskordfadnikiem wiary chrzeplusmncijalaquoskiej w konsekwen-cji musi sibrvbar ona poddacent metodzie historycznej domaga sibrvbar tego sama wiara (s 81)

Poniewaraquo jednak dokordfadnoplusmncent w opisywaniu te-go co sibrvbar staordfo stanowi zarazem () siordfbrvbar jak i gra-nicbrvbar (s 8) metody historycznej ktoacutera nie mo-raquoe przekroczycent obszaru hipotezy (s 10) JosephRatzinger wprowadza do swej ksiiexclraquoki o Jezusietakraquoe metody uzupeordfniajiexclce Chodzi o uwzglbrvbard-nienie raquoywej tradycji caordfego Koplusmncioordfa analogibrvbarwiary a wreszcie jednoplusmncent caordfego Pisma Jegozdaniem jednoplusmncent Pisma stanowi wprawdzie da-niexcl teologiczniexcl nie jest jednak po prostu od ze-wniexcltrz narzucona heterogenicznemu w sobie sa-mym zbiorowi pism gdyraquo noworaquoytna egzegezaunaoczniordfa nam raquoe przekazane w Biblii sordfowa stajiexclsibrvbar jednym Pismem w nastbrvbarpstwie coraz to nowe-go kolejnego ich odczytywania raquoe w tej caordfoplusmncijest jakieplusmn ukierunkowanie W efekcie egzegezakanoniczna () nie stoi w sprzecznoplusmnci z metodiexcl

historyczno-krytyczniexcl lecz stanowi jej organiczniexclkontynuacjbrvbar (s 11) i moraquoe doprowadzicent do ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentycznego Jezusajako Jezusa historycznego we wordfaplusmnciwym znacze-niu tego sordfowa (s 13)

Celem mojej pracy uczyniordfem zademonstrowa-nie czytelnikowi co w praktyce oznaczajiexcl powyraquo-sze nieco abstrakcyjne sformuordfowania Aby ten celosiiexclgniexclcent przygliexcldam sibrvbar w bardzo duraquoym zbliraquoe-niu konkretnym metodom papieskiej analizy (ka-nonicznej) jako metodom pozyskiwania informa-cji z tekstu sup1roacutedordfowego Moje obserwacje dotycziexclgordfoacutewnie komentarzy do rozmowy Jezusa z ucznia-mi w Cezarei Filipowej (podrozdziaordf ZwierzeniePiotra s 241-254) Zaletiexcl tego wordfaplusmnnie materia-ordfu jest bezpoplusmnrednie odniesienie do problemu toraquo-samoplusmnci Jezusa a takraquoe istotne odmiennoplusmnci w po-szczegoacutelnych relacjach umoraquoliwiajiexclce wyciiexclganiewnioskoacutew co do historii tekstoacutew i ich historyczno-kulturowych uwarunkowalaquo Nie bez znaczenia byordfdla mnie takraquoe fakt raquoe Joseph Ratzinger intensyw-nie stara sibrvbar tutaj uzasadnicent pewne ortodoksyjneprzekonania co do Jezusa jako Chrystusa plusmnwia-domego swej mesjalaquoskiej misji i swej Boskoplusmnci

Ogromna wibrvbarkszoplusmncent moich obserwacji poczy-niona zostaordfa z punktu widzenia lologa doty-czy rzetelnoplusmnci w prezentacji tekstu i neutralno-plusmnci w trakcie interpretacji Postanowiordfem spraw-dzicent na ile Papieraquo jest konsekwentny w prze-strzeganiu wordfasnego sposobu czytania i reguordf ana-lizy ktoacuterych deklaruje sibrvbar przestrzegacent Posta-nowiordfem dopiero po wykryciu ewentualnych nie-konsekwencji i bordfbrvbardoacutew skonfrontowacent metodbrvbari wyniki papieskich dywagacji z metodiexcl plusmnciplusmnlehistoryczno-krytyczniexcl i jej wynikami (Jako pod-stawowy punkt odniesienia w trakcie tej kon-frontacji wybraordfem pracbrvbar amerykalaquoskiego histo-ryka wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa Michaela WhiteaFrom Jesus to Christianity 2004)

Dlaczego zakordfadaordfem raquoe bordfbrvbardy wystiexclpiiexcl Moacutegordf-bym powiedziecent raquoe taka byordfa moja robocza teza

1Numery stron w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu wg poz [1]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 63

ale tak naprawdbrvbar ani przez chwilbrvbar nie przy-puszczaordfem raquoe Papieraquoowi udaordfo sibrvbar swe wywo-dy jednoczeplusmnnie poddacent metodzie historycznej(s 8) i jednoczeplusmnnie rozumiecent Biblibrvbar jako jednoplusmncent(s 11) W gruncie rzeczy caordfy postbrvbarp w bada-niach historyczno-krytycznych wszystko co obec-nie wiemy o historii powstawania pism jakie dziplusmnzwiemy Nowym Testamentem zawdzibrvbarczamy lu-dziom ktoacuterzy przestali zakordfadacent raquoe Biblia jest jed-noplusmnciiexcl Biblia to przecieraquo antologia Nowy Testa-ment to antologia Od dawna wiemy raquoe nawet po-jedyncze pisma jak Ewangelia ukasza albo Apo-kalipsa plusmnw Jana to takraquoe antologie starszych tek-stoacutew lub opowieplusmnci ustnych dopiero w pewnympunkcie czasu poordfiexclczone w jedniexcl caordfoplusmncent I karaquo-dy z tych skordfadowych nawet najmniejszych frag-mentoacutew przynosi nam ze sobiexcl wordfasniexcl odrbrvbarbniexclprzeszordfoplusmncentMiaordfem mimo wszystko nadziejbrvbar raquoe Jezus z Na-

zaretu bbrvbardzie stanowiordf ciekawiexcl proacutebbrvbar artykulacjitreplusmnci wiary w kategoriach wiedzy

2 Polscy duchowni czytajiexcl

ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus

Papieraquo napisaordf swiexcl ksiiexclraquokbrvbar Jezus z Nazaretuw okreplusmnlonym celu

Chciaordfem podjiexclcent sibrvbar proacuteby ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentyczne-go Jezusa jako Jezusa historycznegowe wordfaplusmnciwym znaczeniu tego okreplusmnle-nia Jestem przekonany i raquoywibrvbar nadziejbrvbarraquoe takraquoe czytelnik bbrvbardzie moacutegordf zauwa-raquoycent iraquo postacent ta jest bardziej logicznai roacutewnieraquo z historycznego punktu wi-dzenia o wiele bardziej zrozumiaordfa niraquorekonstrukcje z jakimi mieliplusmnmy do czy-nienia w ostatnich dziesibrvbarcioleciach

(s 13)

Coacuteraquo to za rekonstrukcje spyta zaniepokojonypoboraquony czytelnik Czyraquoby historycy moacutewili o Na-uczycielu z Nazaretu co innego niraquo niedzielne ka-zania i czytania z ewangeliiCzytelnik taki szybko odetchnie z ulgiexcl nic

z tych rzeczy Pocziexclwszy od lat 50 XX wiekuw wyniku badalaquo historyczno-krytycznych powsta-ordfa co prawda rysa pomibrvbardzy Jezusem historycz-nym a Chrystusem wiary a nawet obie rzeczy-

wistoplusmnci coraz bardziej oddalaordfy sibrvbar od siebie roacute-dordfem caordfego zamieszania okazaordfy sibrvbar jednak doplusmncentniepowaraquone bo peordfne sprzecznoplusmnci koncepcje Razmoacutewiono o Jezusie raquoe to rewolucjonista a raz raquoeordfagodny moralista ktoacutery na wszystko zezwalaMoacutewiono raquoe byordf ordfagodny a jednoczeplusmnnie zostaordfstracony (nie wiadomo dlaczego)Jak badacze ewangelii zabrnbrvbarli w takie niekon-

sekwencje Zabrakordfo im dystansu do przedmiotubadalaquo ich prace to fotograe ich autoroacutew i ichwordfasnych ideaordfoacutew (s 6) W czym zatem wordfaplusmnci-wie problem Otoacuteraquo po wszystkich tych nieudanychksiiexclraquokach o Jezusie historycznym pozostaordfo wra-raquoenie raquoe o postaci Jezusa niewiele mamy pew-nych wiadomoplusmnci i raquoe Jego obraz dopiero poacutesup1niejuksztaordftowaordfa wiara w jego boskoplusmncent Co gorszawraraquoenie to przeniknbrvbarordfo w znacznym stopniu doplusmnwiadomoplusmnci chrzeplusmncijan A to juraquo jest sytuacjadramatyczna dla wiary poniewaraquo niepewny stajesibrvbar wordfaplusmnciwy punkt jej odniesienia zachodzi oba-wa raquoe wewnbrvbartrzna przyjasup1laquo z Jezusem do ktoacuterejprzecieraquo wszystko sibrvbar sprowadza traa w proacuteraquonibrvbar(s 6)Promocja poprzedzajiexclca ukazanie sibrvbar Jezusa

z Nazaretu a takraquoe pierwsze recenzje zachwala-ordfy naukowoplusmncent i obiektywizm argumentacji Papieraquoastajiexclcego w obronie prawdziwego Jezusa histo-rycznego

Benedykt XVI () pragnie ukazacentJezusa Chrystusa jako postacent rzeczywi-stiexcl historyczniexcl wykorzystujiexclc w tymcelu najnowsze osiiexclgnibrvbarcia nauki UfaEwangeliom na przekoacuter wszystkim wiexclt-piiexclcym w ich historyczniexcl wartoplusmncent

o Wiesordfaw SzymonaSordfowo od tordfumacza

Podobnie jak plusmnw Tomasz z AkwinuBenedykt XVI ukrywa ogielaquo swego raquoy-cia wiary a na pierwszy plan wychodziniezmordowana konfrontacja intelektu-alna trud konceptu siordfa argumentacjizapaordf obiektywnego poszukiwania praw-dy wysiordfek znalezienia odpowiedzi

Kard Christoph Schonbornprezentacja ksiiexclraquoki

Watykan 13 kwietnia 2007

Znajomoplusmncent form literackich historiiredakcji kontekstu politycznego uwa-runkowalaquo geogracznych religii kultu-ry i historii ludoacutew wplusmnroacuted ktoacuterych spi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

64 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sywano plusmnwibrvbarte Ksibrvbargi pozwala nam bezporoacutewnania gordfbrvbarbiej miexcldrzej a takraquoeciekawiej odczytywacent znane nam czbrvbarstood dziecilaquostwa biblijne teksty Dlategoksiiexclraquoka Josepha Ratzingera BenedyktaXVI (jak sibrvbar podpisaordf w przedmowie)otwiera przed nami nie tylko nowe inte-lektualne horyzonty ale pomaga pogordfbrvbar-bicent oraz umocnicent na racjonalnych fun-damentach nasziexcl wiarbrvbar

o Maciej Zibrvbarbarecenzja w Dzienniku

16 kwietnia 2007

Ksiiexclraquoka wzbudziordfa ogromne nadzieje min wplusmnroacutedpolskich ksibrvbarraquoy Niektoacuterzy z nich od czasu semina-rium podejrzewali raquoe spece od historii wcale nie siexclpo ich stronie a tzw krytyka form zapocziexcltko-wana przez Rudolfa Bultmanna Historibrvbar tradycjisynoptycznej (1921) rozdzieliordfa na dobre wiedzbrvbar(historyczniexcl) od wiary (chrzeplusmncijalaquoskiej) Przyto-czbrvbar bardzo szczere i moim zdaniem warte uwagiz wielu powodoacutew wyznanie ks Edmunda Karuka

() wykordfadano roacutewnieraquo w semina-riach nowe metody interpretacji Pismaplusmnwibrvbartego Zapoznawano nas z modniexclwtedy Form geschichtliche Metodeczyli metodiexcl form literackich Najwibrvbark-szy niepokoacutej budziordfy usiordfowania uczo-nych biblistoacutew i teologoacutew dotarcia doautentycznej postaci Jezusa Uznanobowiem raquoe Jezus opisany w Ewange-liach a tym bardziej w innych ksibrvbargachNowego Testamentu jest raczej posta-ciiexcl literackiexcl uksztaordftowaniexcl przez roacuteraquonetradycje chrzeplusmncijalaquoskie a nie prawdzi-wym Jezusem ktoacutery byordf znany bezpo-plusmnrednim plusmnwiadkom Jego raquoycia Podejmo-wano ogromny wysiordfek umysordfowy abyod tych plusmnwiadectw literackich dojplusmncent doraquoywej postaci Jezusa Owoce tych wy-siordfkoacutew byordfy nieraz ekscytujiexclce ale i nie-pokojiexclce W wykordfadach seminaryjnychrzetelnie przekazywano pomysordfy pogliexcl-dy i przemyplusmnlenia wspoacuteordfczesnych bibli-stoacutew Gorzej byordfo z przekonaniem mordfo-dych adeptoacutew teologii co z tym fantemrobicent Gdzie jest prawdziwy Jezus Jakijest prawdziwy Jezus Nasi profesorowiechyba nie potrali sobie z tym proble-mem poradzicent Dlatego szukaliplusmnmy ra-

tunku w naszym poznaniu Jezusa raczejnie w teologii ile raczej w prostej i szcze-rej poboraquonoplusmnci nawet na drogach misty-ki To dlatego tak wielkie powodzeniewplusmnroacuted ludzi mojego pokolenia miaordfy ob-jawienia prywatne i te nurty poboraquonoplusmnciktoacutere ukazywaordfy postacent Pana Jezusa bezrozszczepiania karaquodego zdania a nawetsordfowa Ewangelii na czworo Bardziej bli-ski moim kolegom i mnie wydawaordf sibrvbarJezus ktoacuterego widziaordfa siostra Fausty-na Kowalska aniraquoeli te szkice do Jegoprawdziwego portretu ktoacutere podsuwa-ordfa wspoacuteordfczesna egzegeza i teologia

Potem byordfy lata pracy duszpaster-skiej i proacuteby przybliraquoania postaci Jezusawiernym gdzie na gordfbrvbarbsziexcl teologibrvbar niebyordfo juraquo moraquoliwoplusmnci i czasu I tak wordfa-plusmnciwie rozdsup1wibrvbark mibrvbardzy teologiiexcl a po-boraquonoplusmnciiexcl w raquoyciu wielu duszpasterzya wibrvbarc roacutewnieraquo i raquoyciu wiernych ktoacute-rzy poddajiexcl sibrvbar ich kierownictwu ciiexclgletrwaordf

Ks Edmund KarukDogaszanie poraquoaru w niebie

paraa-internetowapl19 kwietnia 2007

Ks Karuk roacutewnie otwarcie opisuje swiexcl wdzibrvbarcz-noplusmncent dla Papieraquoa ktoacutery w kolaquocu po wielu latachuplusmnmierzyordf jego mordfodzielaquocze a jednak wciiexclraquo dole-gajiexclce sumieniu niepokoje

Wreszcie zostaordfa napisana ksiiexclraquokaJezus z Nazaretu ktoacuteriexcl napisaordf nie-zwykordfy Autor dwojga imion JosephRatzinger - Benedykt XVI W tej ksiiexclraquo-ce przekazuje on nam taki obraz Jezu-sa Chrystusa w ktoacuterym Jezus Ewangeliii Jezus historii to jest ta sama postacent

Trudno nie podejrzewacent raquoe na podobnej zasa-dzie wibrvbarkszoplusmncent katolickich czytelnikoacutew uwaraquoa obec-nie dzieordfo Papieraquoa za satysfakcjonujiexclce o ile niewrbrvbarcz wzorcowe rozwiiexclzanie problemu napibrvbarcent po-jawiajiexclcych sibrvbar wspoacuteordfczeplusmnnie na styku wiary chrze-plusmncijalaquoskiej i wiedzy historycznej o postaci Jezusa

22 Weto Tomasza apostaty

Czbrvbarplusmncent komentarzy prawie od pocziexcltku brzmiaordfajednak nieco inaczej chocent roacutewnie entuzjastycznie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 65

O naukowoplusmnci moacutewiordfo sibrvbar w nich jakby z mniej-szym przekonaniem Inne aspekty ksiiexclraquoki wskazy-wano jako te najcenniejsze

Wordfaplusmnciwie jedynym sup1roacutedordfem papie-skich rozwaraquoalaquo pozostaje Pismo wibrvbar-te a metoda historyczno-krytyczna zo-staje w nich szybko zroacutewnowaraquoona (je-plusmnli nie wrbrvbarcz przewaraquoona) metodiexcl eg-zegezy kanonicznej tzn wyjaplusmnnianiemposzczegoacutelnych perykop ewangelicznychw kontekplusmncie caordfej Biblii Tiexcl metodiexcl Pa-pieraquo posordfuguje sibrvbar w sposoacuteb porywajiexclcywydobywajiexclc niezwykordfiexcl harmonibrvbar z tek-stoacutew pozornie od siebie (zbyt) odlegordfychczasowo i tematycznie

Ks Grzegorz RyplusmnTygodnik Powszechny

18 kwietnia 2007

Benedykt XVI powoordfuje sibrvbar na po-nad 20 teologoacutew i egzegetoacutew z ktoacutery-mi rzeczowo dyskutuje To prawdziwascholastyka czyli debata uczonych ktoacute-ra tym razem odbywa sibrvbar za poplusmnrednic-twem ksiiexclraquoki Jednoczeplusmnnie jest to tak-raquoe osobista rozmowa z Jezusem ktoacuteraw pewnych momentach przemienia sibrvbarw modlitwbrvbar Zachwyt i zdumienie prze-obraraquoajiexcl sibrvbar w adoracjbrvbar Zbawiciela i siexclto w moim przekonaniu najpibrvbarkniejszefragmenty tej wspaniaordfej ksiiexclraquoki

Ks Waldemar ChrostowskiIdziemy

1 lipca 2007

Do kroacutetkiej (jak na razie) historii recepcji Jezu-sa z Nazaretu w Polsce naleraquoy takraquoe uderzajiexclcabliskoplusmncent w czasie dwoacutech faktoacutew w kilka zaledwiemiesibrvbarcy po ukazaniu sibrvbar polskiego wydania Ko-plusmncioacuteordf straciordf Tomasza WbrvbarcordfawskiegoPolaka jed-nego ze swoich najbardziej znanych i szanowanychteologoacutew Co gorsza prof Polak otwarcie pisze te-raz o legendarnoplusmnci postaci Jezusa Chrystusa

Dziwnoplusmncent sytuacji polega na tym raquoepodmiot tzw dziaordfalaquo zaordforaquoycielskichprzywoordfywany w ramach wspomnianejlegendy jako Jezus Chrystus jakim wi-dzi go rozwinibrvbarta plusmnwiadomoplusmncent chrze-plusmncijalaquoska sytuuje sibrvbar wordfaplusmnnie po stro-nie owego wyniku a widziany jest ja-ko sup1roacutedordfo i przyczyna Inaczej moacutewiiexclc

nie tylko obraz i struktura wspoacutelnotchrzeplusmncijalaquoskich zostaordfy uksztaordftowanew ramach procesoacutew o ktoacuterych moacutewimyale roacutewnieraquo obraz ich sup1roacutedeordf pocziexcltko-wych impulsoacutew a takraquoe przewartoplusmncio-walaquo ktoacutere dokonaordfy sibrvbar przede wszyst-kim w zwiiexclzku ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexclJezusa i towarzysziexclcymi jej zjawiskamiwewniexcltrz i na zewniexcltrz jego ruchua to znaczy takraquoe i przede wszystkimobraz samego Jezusa jako Mesjasza i Pa-na

Tomasz PolakZanikajiexclca opowieplusmncentTygodnik Powszechny

26 lutego 2008

Wedordfug Polaka wspoacuteordfczesne metody i wyniki ba-dalaquo wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa to jednak coplusmn inne-go niraquo klasyczna bultmanowska krytyka ewange-lii Dzisiaj juraquo

nie chodzi o proste przeciwstawie-nie Jezusa z Nazaretu (Jezusa histo-rii) i Jezusa-Mesjasza (Chrystusa wia-ry) Przeciwstawienie to lub przynaj-mniej rozdzielenie dordfugo funkcjono-waordfo w krytyce pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa okazaordfo sibrvbar jednak sztuczne zide-ologizowane i ostatecznie niepordfodne dlazrozumienia procesoacutew o ktoacuterych mowaW caordfej historii pocziexcltkoacutew od ruchuJezusa po uksztaordftowane juraquo instytu-cjonalne wczesne chrzeplusmncijalaquostwo a tak-raquoe dodajmy w obecnej plusmnwiadomoplusmncichrzeplusmncijan mamy mianowicie do czy-nienia ze splotem historii i mitu Tomin plusmnwiadomoplusmncent takiego stanu rzeczyi jego konsekwencji posuwa dzisiejszysposoacuteb badania pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa nieroacutewnie dalej niraquo to czyniordfa eg-zegeza historyczno-krytyczna w swoichpocziexcltkach i pozwala o wiele lepiej ro-zumiecent sens dokonanych i dokonujiexclcychsibrvbar w caordfej historii chrzeplusmncijalaquostwa i jegokrytyki doplusmnwiadczelaquo i interpretacji

A co Polak myplusmnli o Jezusie z Nazaretu Jegozdaniem ksiiexclraquoce zaszkodziordfo zawieszenie mibrvbardzymedytacjiexcl osobistiexcl a elementami pracy naukoweji zwiiexclzanych z niiexcl dyskusji po czbrvbarplusmnci takraquoe specy-cznie rozumianego gordfosu autorytetu wobec te-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

66 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

go co dzieje sibrvbar na polu krytyki historycznej ewan-gelii [2]Bardzo to odlegordfe od przekonania raquoe ksiiexclraquoka

otwiera przed nami nie tylko nowe intelektualnehoryzonty ale pomaga pogordfbrvbarbicent oraz umocnicent naracjonalnych fundamentach nasziexcl wiarbrvbar

3 Joseph Ratzinger czyta

ewangelie

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk

Wiedza wspierajiexclca wiarbrvbar czy stan zawiesze-nia A moraquoe relacje wiary i wiedzy siexcl w ksiiexclraquo-ce Papieraquoa bardziej skomplikowane Zdaniem Po-laka do elementoacutew osobisto-medytacyjnych autorma oczywiste prawo ale siexcl one tu tak poordfiexclczo-ne z elementami wykordfadowymi raquoe trzeba by tepoordfiexclczenia rozpliexcltywacent [3] w efekcie podjbrvbarciedyskusji z Jezusem z Nazaretu nie bbrvbardzie prostiexclsprawiexclPostanowiordfem skupicent sibrvbar na pierwszym podroz-

dziale dziewiiexcltego rozdziaordfu ksiiexclraquoki nosziexclcym ty-tuordf Wyznanie Piotra Dotyczy on rozmowy Je-zusa z uczniami w Cezarei Flilipowej skupionejwokoacuteordf problemu toraquosamoplusmnci nauczyciela z Naza-retu Drugi podrozdziaordf opowiada o umiejscowio-nej przez ewangelistoacutew w kilkudniowym odstbrvbarpieczasu cudownej Transguracji (przemianie posta-ci) Jezusa Oba motywy Joseph Ratzinger przy-woordfuje w oparciu o relacje zawarte w ewangeliachsynoptycznych (Mk 827-913 Mt 1613-1713 k918-36)Gdy przystbrvbarpujemy do lektury tekst na pierw-

szy rzut oka wygliexclda bardzo naukowo Papieraquokwituje swoje sup1roacutedordfa Dowiadujemy sibrvbar z niego raquoeJezus wziiexclordf na stronbrvbar Piotra Jakuba i Jana i tylkoich wyprowadziordf na goacuterbrvbar (zob Mk 92) (s 257)Polemizuje z Pierre Grelotem (s 246-251) i Hart-mutem Gese (s 256) odwoordfujiexclc sibrvbar do takich argu-mentoacutew jak zawartoplusmncent sup1roacutedeordf (Ewangelia Marka)i kontekst kulturowy (kalendarz dorocznych plusmnwiiexcltraquoydowskich) Kordfadzie silny nacisk na wielokrot-niexcl atestowalnoplusmncent informacji Dotyczy to zwordfaszczapodstawowej dla caordfego rozdziaordfu struktury na-stbrvbarpstwa motywoacutew wyznanie Piotra Jezusowaprzepowiednia plusmnmierci i zmartwychwstania po-uczenie o drodze ucznia scena Przemienienia(s 241-242) Posordfuguje sibrvbar historyczno-krytyczniexclkategoriiexcl synoptycznoplusmnci (podobielaquostwa Ewange-lii Marka Mateusza i ukasza) Podaje nam fak-

ty historyczne (zwiiexclzek nazwy Cezarea Filipowaz postaciiexcl Heroda Filipa II) odroacuteraquoniajiexclc je od le-gend religijnych (plusmnciana skalna wznosziexclca sibrvbar nadJordanem jako malownicze tordfo wypowiedzi Jezu-sa o Piotrze-opoce Koplusmncioordfa) (s 243) Przywoordfu-je kulturowe konteksty postaci Jezusa wczeplusmnniej-sziexcl tradycjbrvbar izraelskich prorokoacutew (Eliasza Jere-miasza Jana Chrzciciela) (s 244) wyobraraquoeniaapokaliptyczne (s 258) i generalnie religibrvbar mojraquoe-szowiexcl Powoordfuje sibrvbar na badania naukowe (s 249)nad roacuteraquonymi formami wczesnochrzeplusmncijalaquoskich wy-znalaquo wiary Dba o odtworzenie znaczenia pew-nych pojbrvbarcent w badanym momencie historycznym(np Zwiiexclzek ze wibrvbartem Namiotoacutew wydaje sibrvbarprzekonujiexclcy jeplusmnli wesup1miemy pod uwagbrvbar mesjalaquo-ski wydsup1wibrvbark ktoacutere to plusmnwibrvbarto miaordfo w judaizmiewspoacuteordfczesnym Jezusowi) (s 261)I tak dalej i tak dalej Z drugiej strony co chwi-

la traamy na rozmaite osobiste zwierzenia ca-ordfe strony nie kolaquocziexclcych sibrvbar dywagacji teologicz-nych a nawet duszpasterskie przygany Niezwy-kle irytujiexclce siexcl zwordfaszcza proacuteby naiwnego morali-zatorskiego uwspoacuteordfczeplusmnniania pewnych motywoacutewnowotestamentalnych Sytuacja gdy Jezus pytao opinie kriexclraquoiexclce na jego temat wplusmnroacuted ludzi (Mk827) zostaje opatrzona takiexcl uwagiexcl

() roacutewnieraquo dzisiaj istniejiexcl rzecz ja-sna opinie ludzi ktoacuterzy coplusmn sordfyszelio Jezusie moraquoe nawet poplusmnwibrvbarcili mu ja-kieplusmn badania naukowe nie spotkali jed-nak Jego samego w Jego niepowtarzal-noplusmnci jako zupeordfnie Innego

(s 245)

Mamy tutaj oacutew jak to okreplusmnliordf Polak specy-cznie rozumiany gordfos autorytetu na mocy ktoacute-rego Papieraquo bardzo lekcewaraquoiexclco wypowiada sibrvbar natemat jakichplusmn badalaquo naukowychJeszcze gorzej wypadajiexcl wyjaplusmnnienia dotycziexclce

cudownego promieniowania jakie otaczaordfo Jezu-sa w scenie Przemienienia (Mk 92 Mt 172 k929)

Gdy Mojraquoesz zstbrvbarpowaordf z goacutery Sy-naj () nie wiedziaordf raquoe skoacutera na je-go twarzy promieniaordfa na skutek roz-mowy z Panem (Wj 3429) W rozmo-wie z Bogiem plusmnwiatordfo Boraquoe wysyordfa kuniemu promienie a w konsekwencji onsam promieniuje Siexcl to jednak promie-nie przychodziexclce do niego jakby z ze-wniexcltrz ktoacutere sprawiajiexcl raquoe promieniu-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 67

je Jezus natomiast promieniuje od we-wniexcltrz Nie tylko otrzymuje plusmnwiatordfo Onsam jest plusmnwiatordfem ze plusmnwiatordfoplusmnci

(s 258)

Brak tu jakichkolwiek rozroacuteraquonielaquo co do pozio-moacutew komunikacji w analizowanym tekplusmncie2 kom-pletnie brak takraquoe krytycznej reeksji co do naturyomawianych zjawisk (wizja mistyczna ucznioacutew Je-zusa wizja mistyczna ewangelisty literacki sym-bol wywyraquoszenia Jezusa caordfkowita kcja czy-li produkt poboraquonej wyobrasup1ni opis dosordfownegoplusmnwiatordfa czyli fali elektromagnetycznej) Roacutewniezaskakujiexclce jest wprowadzenie formuordfy nicejskie-go credo (plusmnwiatordfoplusmncent ze plusmnwiatordfoplusmnci 325 ne) w in-terpretacjbrvbar fragmentoacutew z ewangelii synoptycznych(70-90 ne) U ukasza podobielaquostwo motywoacutewBoraquoego objawienia promieniejiexclcejzmienionejtwarzy i schodzenia z goacutery faktycznie wskazujena celowiexcl aluzjbrvbar do historii Mojraquoesza Czym innymjednak jest taka aluzja a czym innym dodane tuprzez Josepha Ratzingera rozroacuteraquonienie wektoroacutewcudownego promieniowania jakby raquoywcem wyjbrvbartez rozpraw XII-wiecznych scholastykoacutewNic wspoacutelnego z badaniem historii nie majiexcl po-

etyckie obserwacje Josepha Ratzingera jak ta po-plusmnwibrvbarcona motywowi goacutery

Goacutera jako wyzwolenie od cibrvbarraquoarudnia powszedniego jako zaczerpnibrvbarcieczystego powietrza natury Goacutera ja-ko moraquonoplusmncent dostrzeraquoenia nieogarnionychwymiaroacutew stworzenia i jego pibrvbarkna

(s 257)

Raraquoiexclca ahistorycznoplusmncent zwordfaszcza w przypadkuturystyczno-ekologicznego motywu czystego po-wietrza natury nie podlega najmniejszej dysku-sjiPodsumowujiexclc na poziomie stylu widzimy

w analizowanych fragmentach nie tyle diexclraquoenie dojakiejplusmn pogordfbrvbarbionej mediacji pomibrvbardzy treplusmnciamiwiary i danymi skordfadajiexclcych sibrvbar na wiedzbrvbar co pozornie bezproblemowe wspoacuteordfistnienie dwoacutechsposoboacutew moacutewienia Wraraquoenie braku napibrvbarcia uzy-skane zostaordfo poprzez odniesienie karaquodego typudyskursu do innych przedmiotoacutew Papieraquo np bezproblemoacutew odrzuca pibrvbarkniexcl legendbrvbar o ustanowie-niu Koplusmncioordfa na skale nad Jordanem aby ulokowacentsibrvbar w pozycji neutralnego obserwatora dla ktoacuterego

legenda to nie historia Dzibrvbarki temu a takraquoe in-nym powyraquoej wskazanym sygnaordfom naukowoplusmncitekstu autor Jezusa z Nazaretu moraquoe w innymmiejscu przeprowadzicent np czysto konfesyjniexcl ana-lizbrvbar sceny Przemienienia i liczycent raquoe czytelnik bycentmoraquoe w ogoacutele nie zauwaraquoy zasadniczej zmiany sty-lu wypowiedzi

32 Co wie Papieraquo czego nie wie histo-ryk

Stwierdzenie raquoe caordfym rozdziale naukowoplusmncentsprowadza sibrvbar do nieco chaotycznego sygnalizowa-nia erudycji Josepha Ratzingera ktoacutery jednocze-plusmnnie gdy tylko przyjdzie mu na to ochota zupeordfniedowolnie i z czysto dogmatycznej (wewniexcltrzreligij-nej) pozycji wygordfasza katechezy dla wyznawcoacutew byordfoby jednak przedwczesne Tam gdzie przebiegazasadnicza linia argumentacji dotycziexclca zgod-nie z zapowiedziami autora wartoplusmnci historycznejportretu Jezusa w ewangeliach reeksja Benedyk-ta XVI przebiega w sposoacuteb bardziej konsekwent-ny i bardziej uporziexcldkowany Punkty docelowe tejreeksji nie siexcl co prawda wyodrbrvbarbnione explici-te jako tezy badawcze niemniej doplusmncent ordfatwo moraquo-na je wyordfowicent i zidentykowacent jeplusmnli konsekwentnietraktujemy ksiiexclraquokbrvbar Josepha Ratzingera jako proacute-bbrvbar zmierzenia sibrvbar z wiedziexcl historykoacutew o postaciJezusaW pracy From Jesus to Christianity (Od Je-

zusa do chrzeplusmncijalaquostwa) Michael White dyrektorInstitute for the Study of Antiquity and ChristianOrigins na Uniwersytecie Teksaskim (USA) uj-muje wspoacuteordfczesniexcl historycznie umocowaniexcl wie-dzbrvbar o tej postaci w nastbrvbarpujiexclcych dziesibrvbarciu punk-tach

1 Data urodzenia przed 4 rokiem pne czyliw ostatnich latach panowania Heroda

2 Za rodzinne miasto Jezusa uwaraquoacent trzeba Na-zaret w Galilei ukaszowa historia o spisieKwiryniusza jako przyczynie pobytu w Be-tlejem w Judei nie da sibrvbar pogodzicent z faktycz-niexcl datiexcl tego spisu 6 rok ne)

3 Dorastanie ewangelie moacutewiiexcl o Jezusie jakocieplusmnli (Marek) lub synu cieplusmnli (Mateusz) Bycentmoraquoe Jezus lub jego ojciec pracowali przy bu-dowach w mieplusmncie Seforis w pobliraquou Nazaretu

4 Prawdopodobnie aramejski dominujiexclcy raquoy-dowski jbrvbarzyk na staroraquoytnym Bliskim Wscho-

2Na temat narracyjnej lokalizacji i natury motywu Transguracji i jego zwiiexclzkoacutew z wierzeniami popaschalnymi szerzejpisze Gerd Ludemann [4]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

68 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

dzie (ukaszowa historia o czytaniu Jezusaz hebrajskich pism przywoordfuje tekst zbudo-wany z dwoacutech roacuteraquonych rozdzielonych kilkomarozdziaordfami fragmentoacutew nie jest moraquoliweaby ktoplusmn stojiexclc czytajiexclc trzymany w rbrvbarkachstaroraquoytny papirus widziaordf oba te fragmentyjednoczeplusmnnie)

5 Jan Chrzciciel czbrvbarplusmncent uczonych sugeruje raquoeJezus byordf jego uczniem pisma Joacutezefa Flawiu-sza zdajiexcl sibrvbar sugerowacent raquoe to Jan byordf bar-dziej sordfawnym nauczycielem Jezus moacutegordf za-cziexclcent dziaordfacent na wordfasniexcl rbrvbarkbrvbar dopiero po plusmnmier-ci Jana (brak pewnoplusmnci co do tego)

6 Okres dziaordfalnoplusmnci publicznej poniewaraquoewangelie wspominajiexcl tylko jedno doroczneplusmnwibrvbarto Paschy podczas ktoacuterego Jezus zginiexclordfprawdopodobnie dziaordfaordf on kroacutecej niraquo jedenrok (Janowa wersja o trzech latach nauczaniato realizacja gotowego tradycyjnego schema-tu gatunkowego trzyletniego nauczania)

7 Cuda sordfawa Jezusa jako cudotwoacutercy znaj-duje uwiarygodnienie dzibrvbarki kontekstowi in-nych podobnych postaci raquoydowskich cudo-twoacutercoacutew dziaordfajiexclcych w tym samym okresiei roacutewnie sordfawnych Poza tym rabbinistyczneteksty oskarraquoajiexclce Jezusa o magibrvbar potwier-dzajiexcl historycznoplusmncent zwiiexclzku tej postaci z ma-giiexclcudami szeroko zresztiexcl akceptowanymiw staroraquoytnoplusmnci

8 Nauczanie wszystkie ewangelie czyniiexcl na-uczanie centralnym elementem dziaordfalnoplusmnciJezusa Uczeni ze szczegoacutelniexcl uwagiexcl debatu-jiexcl nad autentycznoplusmnciiexcl poszczegoacutelnych naukJezusa czbrvbarsto trudnych do pogodzenia (npgniewny jbrvbarzyk Mt 1034-35 i ordfagodne Mt 59)

9 miercent Jezus zginiexclordf z wyroku Poncjusza Pi-ordfata przyczyny siexcl niejasne ale raczej po-lityczne z inicjatywy Rzymian niraquo religij-ne z inicjatywy ydoacutew Przyczyny i przebiegaresztowania i procesu Jezusa roacuteraquoniiexcl sibrvbar mnoacute-stwem szczegoacuteordfoacutew w poszczegoacutelnych ewange-liach (min oczyszczenie wiiexcltyni inaczejczasowo sytuuje Marek inaczej Jan Mateuszz kolei wydaje sibrvbar za przyczynbrvbar aresztowaniauwaraquoacent triumfalny wjazd do Jerozolimy)

10 Zmartwychwstanie informacje w ewange-liach roacuteraquoniiexcl sibrvbar ogromniexcl iloplusmnciiexcl detali (minMarek i Mateusz lokujiexcl pozmartwychwsta-niowe spotkania z Jezusem tylko w Galileiukasz tylko w okolicach Jerozolimy tylko

ukasz opowiada o straraquoy przy grobie i o 40dniach mibrvbardzy zmartwychwstaniem a wnie-bowstiexclpieniem) [5]

Tyle historyk Papieraquoa tak ostroraquona charaktery-styka nie mogordfa zadowolicent prowadzi ona do owe-go obrazu postaci Jezusa maordfo wyrazistego za-mazanego (s 5 6) I wordfaplusmnnie w pierwszej czbrvbarplusmncidziewiiexcltego rozdziaordfu Jezusa z Nazaretu JosephRatzinger chce uzupeordfnicent stan wiedzy o Jezusie hi-storycznym o dwa istotne punkty

1 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za Mesjasza (grChrystusa) przy czym rozumiaordf ten tytuordfinaczej poniekiexcld bardziej prawidordfowo niraquowibrvbarkszoplusmncent jego wspoacuteordfczesnych

Prawdziwy Mesjasz to Syn Czordfo-wieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(podkr moje s 249)

2 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za doroacutewnujiexcl-cego w godnoplusmnci Jahwe Bogu stanowiiexclcemuobiekt monoteistycznego kultu w religii moj-raquoeszowej takiexcl wordfaplusmnnie swojiexcl toraquosamoplusmncent Jezusostroraquonie sygnalizowaordf swym uczniom

() odnoszono wraraquoenie raquoe sta-wia sibrvbar on na jednym poziomiez Bogiem raquoywym Tego wordfaplusmnnie niemogordfa zaakceptowacent plusmnciplusmnle monote-istyczna wiara ydoacutew Do objawie-nia tego moacutegordf powoli tylko i stopnio-wo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(podkr moje s 253)

Omoacutewibrvbar osobno dwa ciiexclgi argumentacji majiexclceuzasadniacent obie powyraquosze tezy

33 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci

Papieraquo wskazuje na powtarzanie sibrvbar w ewangeliachsynoptycznych ukordfadu motywoacutew wyznanie Piotra jezusowa przepowiednia plusmnmierci i zmartwych-wstania pouczenie o drodze ucznia scenaPrzemienienia Ta wordfaplusmnnie struktura ma umoraquoliwicentautorowi Jezusa z Nazaretu obronbrvbar pierwszegoz powyraquoszych twierdzelaquo o plusmnwiadomym odgrywa-niu przez historycznego Jezusa roli Mesjasza Naj-ogoacutelniej moacutewiiexclc Joseph Ratzinger stara sibrvbar wy-dobycent jak najdalej idiexclce podobielaquostwo tej struk-tury we wszystkich trzech ewangeliach W efek-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 69

cie czytelnik odnosi silne wraraquoenie raquoe ma do czy-nienia ze zjawiskiem nieprzypadkowym skoro bo-wiem karaquody z ewangelistoacutew araquo tak dokordfadnie od-wzorowaordf caordfy schemat wydarzelaquo moraquoe to ozna-czacent raquoe wiiexclzano z nimi jako caordfoplusmnciiexcl jakieplusmn istotnetreplusmnci Stiexcld juraquo tylko krok do moraquoliwoplusmnci poacutesup1niej-szego przeinterpretowywania wypowiedzi Jezusawystbrvbarpujiexclcych na poziomie fabuordfy w obrbrvbarbie jed-nego z tych czterech wydarzelaquo przy pomocy in-nych jego wypowiedzi ktoacutere wystbrvbarpujiexcl w innychmiejscach i dotycziexcl odmiennych tematoacutew ale na-dal lokujiexcl sibrvbar w obrbrvbarbie ujawnionej nadrzbrvbardnejsuperstrukturyPrzyjrzyjmy sibrvbar najpierw dokordfadniej zabiegom

ktoacutere wywoordfujiexcl u czytelnika wraraquoenie raquoe struk-tura ta przez autora nazywana wprost nieroze-rwalniexcl caordfoplusmnciiexcl (s 242) stanowiordfa w zamierzeniuewangelistoacutew klucz interpretacyjny do analizowa-nych tekstoacutewPrzypomnbrvbar najpierw jedniexcl w wersji zdarzelaquo

w Cezarei Filipowej i na goacuterze wysokiej

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swo-imi uczniami do wiosek pod Cezareiexcl Fi-lipowiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za ko-go uwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Muodpowiedzieli Za Jana Chrzciciela in-ni za Eliasza jeszcze inni za jednegoz prorokoacutew (29) On ich zapytaordf A wyza kogo mnie uwaraquoacie OdpowiedziaordfMu Piotr Ty jesteplusmn Mesjasz (30) Wte-dy surowo im przykazaordf raquoeby nikomuo Nim nie moacutewili (31) I zacziexclordf ich po-uczacent raquoe Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzucony przez star-szych arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale po trzechdniach zmartwychwstanie (32) A moacute-wiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa WtedyPiotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Go upo-minacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclcna swych ucznioacutew zgromiordf Piotra sordfo-wami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bo niemyplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordfim Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je (36) Coacuteraquo bo-

wiem za korzyplusmncent stanowi dla czordfowiekazyskacent plusmnwiat caordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent(37) Bo coacuteraquo moraquoe dacent czordfowiek w zamianza swojiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiemMnie i sordfoacutew moich zawstydzi przed tympokoleniem wiaroordfomnym i grzesznymtego Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1) Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy (2) Po szeplusmnciu dniachJezus wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jakuba i Ja-na i zaprowadziordf ich samych osobno nagoacuterbrvbar wysokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobecnich (3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe tak jak raquoaden folusznik na zie-mi wybielicent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbarim Eliasz z Mojraquoeszem ktoacuterzy rozma-wiali z Jezusem (5) Wtedy Piotr rzekordfdo Jezusa Rabbi dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza (6) Nie wiedziaordf bowiem co na-leraquoy moacutewicent tak byli przestraszeni (7) Izjawiordf sibrvbar obordfok osordfaniajiexclcy ich a z ob-ordfoku odezwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Synumiordfowany Jego sordfuchajcie (8) I zarazpotem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

(Mk 827-913)

Gdy Joseph Ratzinger analizuje powyraquoszy tekstkonfrontujiexclc go z wersjami utrwalonymi w obu po-zostaordfych ewangeliach synoptycznych skupia uwa-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

70 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

gbrvbar czytelnika na zbieraquonoplusmnciach motywoacutew I takwstbrvbarpne pytanie Jezusa znajduje sibrvbar we wszyst-kich trzech ewangeliach synoptycznych (s241)Piotr przedstawia swoje stanowisko (jak suge-ruje Ratzinger w imieniu Dwunastu) takraquoewe wszystkich trzech Ewangeliach Roacutewnieraquo wewszystkich mamy zapowiedsup1 plusmnmierci i zmartwych-wstania a takraquoe pouczenie o naplusmnladowaniu Wewszystkich trzech znajdujemy wyjaplusmnnienie na-plusmnladowania wreszcie we wszystkich trzech ma-my scenbrvbar Przemienienia umieszczoniexcl w nastbrvbarpnejkolejnoplusmnci

Kolejnoplusmncent wystbrvbarpowania motywoacutew to drugiaspekt analizowanych tekstoacutew jaki zostaje moc-no zaakcentowany Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbari zmartwychwstanie natychmiast po wypowie-dzi Piotra a nastbrvbarpnie po zapowiedzi tego coma spotkacent Jego samego objaplusmnnia czym powin-ni w swym postbrvbarpowaniu kierowacent sibrvbar uczniowieOpis przemienienia Jezusa nastbrvbarpuje takraquoe powyjaplusmnnieniu uczniom czym jest naplusmnladowanie nadrodze krzyraquoa

Wydarzenie Przemienienia Jezusa autor Jezu-sa z Nazaretu przedstawia nam bardzo kroacutet-ko Zamiast rozkordfadania na poszczegoacutelne moty-wy jak w powyraquoszej rozbioacuterce rozmoacutew w Ceza-rei otrzymujemy od razu interpretacjbrvbar caordfej tejsceny w ktoacuterej zdaniem Josepha Ratzingera wyznanie Piotra raz jeszcze zostaje objaplusmnnionei pogordfbrvbarbione a jednoczeplusmnnie powiiexclzane z tajem-niciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Jezusa (s 241)Nic wibrvbarcej na ten temat nie zostaje powiedzianeo szczegoacuteordfach tego drugiego wydarzenia niczego sibrvbarna razie nie dowiadujemy

Pozostaordfe obserwacje skupione bbrvbardiexcl prawie wy-ordfiexclcznie na postaci Piotra Ratzinger wspominao dwoacutech scenach w ktoacuterych katolicyzm upatrujesup1roacutedeordf autorytetu papieskiego o scenie z Piotrem-Opokiexcl Koplusmncioordfa i o scenie gdzie Piotr otrzymujewordfadzbrvbar zawiiexclzywania i rozwiiexclzywania (Mt 1617-19) Przyznajiexclc raquoe informacje te w tradycji synop-tycznej znalesup1cent moraquoemy tylko u Mateusza Ratzin-ger widzi jednak ich treplusmnciowe paralele w Ewan-gelii ukasza a w kolaquocu juraquo poza tradycjiexcl synop-tyczniexcl w Ewangelii Jana gdzie takraquoe znajdziemywyznanie Piotra (J 668 i nast) Jak sibrvbar okazujeprzy rozwaraquoaniu tego akurat motywu bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent roacutewnieraquo ten tekst ktoacutery mimowszystkich dzieliexclcych je roacuteraquonic ma jednak pewnepodstawowe cechy wspoacutelne z tradycjiexcl synoptycz-niexcl (s 242)

Dokordfadnie w tym momencie Joseph Ratzingerformuordfuje swe podstawowe twierdzenie jakie roz-wijacent bbrvbardzie na przestrzeni caordfej reszty rozdziaordfuZdaniem autora Jezusa z Nazaretu powinno bycentjuraquo dla nas w tym momencie jasne raquoe wyznaniePiotra moraquona poprawnie zrozumiecent tylko w powiiexcl-zaniu z jego zapowiedziiexcl Mbrvbarki i ze sordfowami o naplusmnla-dowaniu Te trzy motywy sordfowa Piotra i podwoacutej-na odpowiedsup1 Jezusa stanowiiexcl nierozerwalniexcl ca-ordfoplusmncent Podobnie do zrozumienia wyznania koniecznejest potwierdzenie przez Ojca a takraquoe przez Pra-wo i Prorokoacutew w scenie Przemienienia (podkrmoje)

Stopielaquo pewnoplusmnci w jakiexcl autor wyposaraquoa sweuogoacutelniajiexclce spostrzeraquoenia jest niezwykle wysoki(podkreplusmnliordfem trzy najbardziej apodyktyczne sfor-muordfowania) Zwroty typu nierozerwalna caordfoplusmncentczy tylko jedna poprawna droga rozumienia siexcltym bardziej zaskakujiexclce raquoe sam Joseph Ratzingerchwilbrvbar wczeplusmnniej jakby dystansuje sibrvbar wobec wordfa-snego sposobu omawiania tekstoacutew sup1roacutedordfowych Maplusmnwiadomoplusmncent raquoe dokonaordf nieco schematycznej (s242) prezentacji

Dopiero w momencie gdy nierozerwalna jed-noplusmncent wskazywanych motywoacutew zostaordfa juraquo wykry-ta i opatrzona daleko idiexclcymi papieskimi zapew-nieniami w pole zainteresowania autora traa-jiexcl inne zjawiska tekstowe zaroacutewno te speordfniajiexclcejak i te nie speordfniajiexclce warunku troacutejsynoptycz-nej atestacji Okazuje sibrvbar teraz na przykordfad raquoe uMarka po monologu Jezusa wcale nie mamy scenyPrzemienienia Tak naprawdbrvbar rozdzielajiexcl je wersyMk 838-91 czyli jak to okreplusmnla Joseph Ratzingerdomniemana zapowiedsup1 Paruzji (s 242)

Drugi akapit rozdziaordfu podobnie jak pierwszyodwoordfuje sibrvbar w czbrvbarplusmnci podsumowujiexclcej do Ewan-gelii Jana Jeplusmnli mowa o naplusmnladowaniu Jezusa jakoo naplusmnladowaniu Ukrzyraquoowanego o jakim moacutewiJezus w analizowanych tekstach a takraquoe u uka-sza 923 to wordfaplusmnnie Jan Ewangelista zupeordfnie ja-sno ukazaordf powszechny wymiar tych wypowiedziTakraquoe tutaj sordfowa te siexcl powiiexclzane z Krzyraquoem Je-zusa w ten sposoacuteb wykluczony zostaje moment je-go przypadkowoplusmnci i Krzyraquo ukazuje sibrvbar nam z caordfiexclswojiexcl wewnbrvbartrzniexcl koniecznoplusmnciiexcl (zob J 1224n)Sordfowami o obumierajiexclcym ziarnie pszenicznymJan powiiexclzaordf ponadto stwierdzenie o straceniui ponownym odzyskaniu siebie samego z tajemni-ciexcl Eucharystii ktoacutera u niego przy kolaquocu opisurozmnoraquoenia chleba i jego objaplusmnnienia w euchary-stycznej mowie Jezusa okreplusmnla jednoczeplusmnnie sens

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 71

kontekstu wyznania Piotra (s 243)Ostatnie zdanie wydaje sibrvbar nieco skomplikowa-

ne momentami zaskakujiexclce (zwordfaszcza pojawieniesibrvbar zupeordfnie nowego tematu eucharystii) Tym naco chciaordfem zwroacutecicent uwagbrvbar przede wszystkim jestjednak funkcja powyraquoszych spostrzeraquoelaquo w caordfoplusmncirozdziaordfu Zacytowane spostrzeraquoenia zamykajiexcl de-nitywnie etap gdzie istnienie owej postulowanejnierozerwalnej caordfoplusmnci czterech wydarzelaquo byordfoprzedmiotem badawczej analizy i reeksji a zatemmogordfo jeszcze ewentualnie zostacent zakwestionowa-ne Trzeci akapit rozdziaordfu rozpoczyna sibrvbar bowiemod znamiennej zapowiedzi Zajmijmy sibrvbar teraz po-szczegoacutelnymi fragmentami tej wielkiej caordfoplusmnci zbu-dowanej z wydarzelaquo i sordfoacutew (s 243)

34 Podwoacutejne kryteria

Skoro autor bbrvbardzie juraquo teraz uznawaordf opisaniexcl przezsiebie superstrukturbrvbar za faktyczniexcl i kluczowiexcl ce-chbrvbar analizowanych tekstoacutew co najwyraquoej wzboga-cajiexclc opis jej poszczegoacutelnych fragmentoacutew wy-pada nam cofniexclcent sibrvbar i spojrzecent krytycznie na ca-ordfoplusmncent dotychczasowej argumentacji aby sprawdzicentjak wordfaplusmnciwie dotarliplusmnmy do tego punktu bez po-wrotuJuraquo w trakcie referowania wywodu Josepha Rat-

zingera staraordfem sibrvbar uwypuklicent pewne niejasnoplusmnciDlaczego na przykordfad doplusmncent szczegoacuteordfowo zostaordfonam przedstawione pierwsze z tytuordfowych wyda-rzelaquo rozdziaordfu (ulokowane w Cezarei Filipowej)a niezwykle poplusmnpiesznie i od razu w postaci goto-wej interpretacji opisano nam drugie z wydarzelaquo(Przemienienie) Skoro wordfiexclczamy motyw Trans-guracji w obrbrvbarb zaobserwowanej superstruktu-ry jako czwarty z jej elementoacutew bycent moraquoe nale-raquoaordfo wczeplusmnniej poplusmnwibrvbarcicent mu proporcjonalniexcl iloplusmncentuwagiPrzejdsup1my do bardziej szczegoacuteordfowej krytyki ty-

pu lologicznego zwracajiexclc zwordfaszcza uwagbrvbar nasposoacuteb prezentowania nam sup1roacutedeordf Bbrvbardiexcl nas przytym interesowacent wyordfiexclcznie cztery ewangelie ka-noniczne w ich wspoacuteordfczesnej wersji Cytaty po-niraquoej pochodziexcl z najpopularniejszego polskiegoprzekordfadu z Biblii Tysiiexclclecia Czy dokonana se-lekcja motywoacutew wynika z konsekwentnego zasto-sowania przyjbrvbartego kryterium nazwijmy je so-bie kryterium troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncii nastbrvbarpstwaPrzeplusmnledzbrvbar raz jeszcze argumentacjbrvbar Josepha

Ratzingera tym razem konfrontujiexclc jiexcl bardzouwaraquonie z tekstami ewangelii Z tekstoacutew wykreplusmnlbrvbar

wszelkie motywy pominibrvbarte karaquodorazowo dodamtakraquoe swoacutej komentarz dotycziexclcy nie tylko zasad-noplusmnci selekcji ale i faktycznego zaplecza teksto-wego uwag PapieraquoaRozdziaordf zaczyna sibrvbar tak

We wszystkich trzech ewangeliachsynoptycznych jako doniosordfy etap nadrodze Jezusa pojawia sibrvbar jego pytanieskierowane do ucznioacutew za kogo uwaraquoajiexclGo ludzie i kim On jest dla nich samych(zob Mk 827-30 Mt 16 13-20 k 918-21) We wszystkich trzech ewangeliachw imieniu Dwunastu odpowiada PiotrJego odpowiedsup1 jest wyznaniem ktoacuterewyrasup1nie roacuteraquoni sibrvbar od opinii jakie majiexclo Nim ludzie

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swoimiuczniami do wiosek pod Cezareiexcl Filipo-wiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za kogouwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Mu od-powiedzieli Za Jana Chrzciciela inni zaEliasza jeszcze inni za jednego z proro-koacutew (29) On ich zapytaordf A wy za kogomnie uwaraquoacie Odpowiedziaordf Mu PiotrTy jesteplusmn Mesjasz (30) Wtedy surowoim przykazaordf raquoeby nikomu o Nim niemoacutewili

Mateusz

(13) Gdy Jezus przyszedordf w okoliceCezarei Filipowej pytaordf swych ucznioacutewZa kogo ludzie uwaraquoajiexcl Syna Czordfowie-czego (14) A oni odpowiedzieli Jedniza Jana Chrzciciela inni za Eliasza jesz-cze inni za Jeremiasza albo za jednegoz prorokoacutew (15) Jezus zapytaordf ich A wyza kogo Mnie uwaraquoacie (16) Odpowie-dziaordf Szymon Piotr Ty jesteplusmn MesjaszSyn Boga raquoywego (17) Na to Jezusmu rzekordf Bordfogosordfawiony jesteplusmn Szymo-nie synu Jony Albowiem nie objawiordfy citego ciaordfo i krew lecz Ojciec moacutej ktoacuteryjest w niebie (18) Otoacuteraquo i Ja tobie powia-dam Ty jesteplusmn Piotr [czyli Skaordfa] i natej Skale zbudujbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramypiekielne go nie przemogiexcl (19) I tobiedam klucze kroacutelestwa niebieskiego co-kolwiek zwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie zwiiexcl-zane w niebie a co rozwiiexclraquoesz na ziemi

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

72 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

bbrvbardzie rozwiiexclzane w niebie (20) Wte-dy surowo zabroniordf uczniom aby niko-mu nie moacutewili raquoe On jest Mesjaszem

ukasz

(18) Gdy raz modliordf sibrvbar na osobno-plusmnci a byli z Nim uczniowie zwroacuteciordf sibrvbardo nich z zapytaniem Za kogo uwaraquoajiexclMnie tordfumy (19) Oni odpowiedzieli ZaJana Chrzciciela inni za Eliasza jeszczeinni moacutewiiexcl raquoe ktoacuteryplusmn z dawnych proro-koacutew zmartwychwstaordf (20) Zapytaordf ichA wy za kogo Mnie uwaraquoacie Piotr od-powiedziaordf Za Mesjasza Boraquoego (21)Wtedy surowo im przykazaordf i napomniaordfich raquoeby nikomu o tym nie moacutewili

Usunibrvbarte poza analizbrvbar zostaordfy dwa motywy wy-wyraquoszenie Piotra (Mt 16 17-19) a takraquoe zakaz na-uczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) O ile w przy-padku pierwszego z nich usunibrvbarcie jest caordfkowicieuzasadnione (tylko jedna atestacja) usunibrvbarcie dru-giego trudno wyjaplusmnnicent Motyw ten znajduje sibrvbar wewszystkich trzech ewangeliachNie bardzo wiadomo takraquoe co w powyraquoszych

fragmentach mogordfoby uzasadniacent przekonanie raquoerelacja dotyczy tutaj akurat jakiegoplusmn szczegoacutelniedoniosordfego etapu na drodze Jezusa Podobnie niewidacent powodoacutew dla ktoacuterych propozycja PiotraTy jesteplusmn mesjaszem miaordfaby sibrvbar jakoplusmn wyrasup1-nie roacuteraquonicent sibrvbar od wczeplusmnniejszych opinii (poza tymraquoe jest to jego wordfasna opinia a nie przytoczeniecudzych domysordfoacutew)Spoza analizowanego materiaordfu pochodzi roacutew-

nieraquo informacja raquoe mamy tutaj do czynieniaz Dwunastoma (teksty moacutewiiexcl o uczniach) Tymrazem moraquoemy nawet wskazacent sup1roacutedordfo tej dodanejinformacji jest nim Ewangelia Jana (por J 667i nast gdzie powracajiexcl co prawda bardzo moc-no przeksztaordfcone motywy z tej czbrvbarplusmnci ewangeliisynoptycznych)Dalej Joseph Ratzinger pisze

We wszystkich natychmiast po tymJezus zapowiada swiexcl Mbrvbarkbrvbar i Zmar-twychwstanie a po zapowiedzi tego coma spotkacent jego samego uczy jaka mabycent droga ucznia moacutewi o naplusmnladowa-niu Jego ukrzyraquoowanego We wszyst-kich trzech wyjaplusmnnia owo naplusmnladowa-nie na drodze krzyraquoa zdecydowanie an-tropologicznie jest to nieunikniona dla

czordfowieka droga wyrzekania sibrvbar samegosiebie bez ktoacuterej czordfowiek nie potrasiebie odnalesup1cent (zob Mk 831-91 Mt1621-28 k 922-27)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(31) I zacziexclordf ich pouczacent raquoe SynCzordfowieczy musi wiele cierpiecent raquoe bbrvbar-dzie odrzucony przez starszych arcy-kapordfanoacutew i uczonych w Piplusmnmie raquoe bbrvbar-dzie zabity ale po trzech dniach zmar-twychwstanie 32) A moacutewiordf zupeordfnieotwarcie te sordfowa Wtedy Piotr wziiexclordfGo na bok i zacziexclordf Go upominacent (33)Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclc na swychucznioacutew zgromiordf Piotra sordfowami Zejdsup1Mi z oczu szatanie bo nie myplusmnliszo tym co Boraquoe ale o tym co ludzkie(34) Potem przywoordfaordf do siebie tordfum ra-zem ze swoimi uczniami i rzekordf im Jeplusmnlikto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprzesamego siebie niech wesup1mie krzyraquo swoacuteji niech Mnie naplusmnladuje (35) Bo kto chcezachowacent swoje raquoycie straci je a ktostraci swe raquoycie z powodu Mnie i Ewan-gelii zachowa je (36) Coacuteraquo bowiem za ko-rzyplusmncent stanowi dla czordfowieka zyskacent plusmnwiatcaordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent (37) Bo coacuteraquomoraquoe dacent czordfowiek w zamian za swo-jiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiem Mniei sordfoacutew moich zawstydzi przed tym po-koleniem wiaroordfomnym i grzesznym te-go Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1)Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy

Mateusz

(21) Odtiexcld zacziexclordf Jezus wskazy-wacent swoim uczniom na to raquoe musi iplusmncentdo Jerozolimy i wiele cierpiecent od star-szych i arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity i trzeciego dniazmartwychwstanie (22) A Piotr wziiexclordfGo na bok i pocziexclordf robicent Mu wyrzutyPanie niech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyj-dzie to nigdy na Ciebie (23) Lecz Onodwroacuteciordf sibrvbar i rzekordf do Piotra Zejdsup1

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 73

Mi z oczu szatanie Jesteplusmn Mi zawa-diexcl bo nie myplusmnlisz o tym co Boraquoe aleo tym co ludzkie (24) Wtedy Jezusrzekordf do swoich ucznioacutew Jeplusmnli kto chcepoacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprze samegosiebie niech wesup1mie krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (25) Bo kto chce za-chowacent swoje raquoycie straci je a kto stra-ci swe raquoycie z mego powodu znajdzieje (26) Coacuteraquo bowiem za korzyplusmncent odnie-sie czordfowiek chocentby caordfy plusmnwiat zyskaordfa na swej duszy szkodbrvbar ponioacutesordf Albo coda czordfowiek w zamian za swoja dusze(27) Albowiem Syn Czordfowieczy przyj-dzie w chwale Ojca swego razem z anio-ordfami swoimi i wtedy odda karaquodemu we-dordfug jego postbrvbarpowania (28) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl SynaCzordfowieczego przychodziexclcego w kroacutele-stwie swoim

ukasz

(22) I dodaordf Syn Czordfowieczy mu-si wiele wycierpiecent bbrvbardzie odrzuconyprzez starszyznbrvbar arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie bbrvbardzie zabity a trzecie-go dnia zmartwychwstanie (23) Potemmoacutewiordf do wszystkich Jeplusmnli kto chce iplusmncentza Mniexcl niech sibrvbar zaprze samego siebieniech co dnia bierze krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (24) Bo kto chce zacho-wacent swoje raquoycie straci je a kto straciswe raquoycie z mego powodu ten je zacho-wa (25) Bo coacuteraquo za korzyplusmncent ma czordfowiekjeplusmnli caordfy plusmnwiat zyska a siebie zatracilub szkodbrvbar poniesie (26) Kto sibrvbar bo-wiem Mnie i sordfoacutew moich zawstydzi tegoSyn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardzie gdyprzyjdzie w swojej chwale oraz w chwaleOjca i plusmnwibrvbartych anioordfoacutew (27) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacute-lestwo Boraquoe

Twierdzenie raquoe Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbar na-tychmiast po sordfowach Piotra o Jezusie-Mesjaszunie znajduje potwierdzenia w raquoadnej z ewangeliijak pamibrvbartamy wszbrvbardzie wczeplusmnniej mieliplusmnmy jesz-cze motyw nakazu milczenia Z kolei twierdzenieraquoe motyw nakazu naplusmnladowania znajduje sibrvbar po za-powiedzi mbrvbarki prawdziwe jest tylko w przypad-

ku Ewangelii ukasza w obu pozostaordfych wcze-plusmnniej mamy jeszcze motyw poniraquoenia Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23) Kroacutetko moacutewiiexclc z szeplusmnciuprzypadkoacutew nastbrvbarpstwa motywoacutew o jakich czy-tamy w papieskim komentarzu faktycznie zacho-dzi jedenJeplusmnli chodzi o fragmenty pominibrvbarte widzimy raquoe

zgodnie z zasadiexcl troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncipominibrvbarto motyw poniraquoenia Piotra (dwie atesta-cje) Dlaczego jednak nie zostaordfo ani sordfowem wspo-mniane proroctwo o nadejplusmnciu Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Boraquoego (Mk 838-91 Mt 1627-28 k926-27) o ktoacuterym pisze karaquody z synoptykoacutewMaordfo dokordfadny wydaje sibrvbar takraquoe komentarz do-

tycziexclcy Jezusowej nauki o naplusmnladowaniu Jezus niemoacutewi tylko o drodze wyrzekania sibrvbar samego sie-bie bez ktoacuterej czordfowiek nie potra siebie odna-lesup1cent Moacutewi takraquoe o utracie raquoycia aby zachowacent raquoy-cie i wordfasniexcl duszbrvbar (Trudno takraquoe domyplusmnlicent sibrvbar cowszystkie te nauki mogordfoby miecent wspoacutelnego z an-tropologiiexcl)Sibrvbargnijmy znowu po Jezusa z Nazaretu

We wszystkich trzech takraquoe po tejscenie nastbrvbarpuje opis Przemienienia Je-zusa w ktoacuterym wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jedno-czeplusmnnie powiiexclzane z tajemniciexcl plusmnmiercii zmartwychwstania Jezusa (Mk 92-13Mt 171-13 k 928-36)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(2) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i Jana i zapro-wadziordf ich samych osobno na goacuterbrvbar wy-sokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobec nich(3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexclco biaordfetak jak raquoaden folusznik na ziemi wybie-licent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbar im Eliaszz Mojraquoeszem ktoacuterzy rozmawiali z Jezu-sem (5) Wtedy Piotr rzekordf do JezusaRabbi dobrze raquoe tu jesteplusmnmy postawi-my trzy namioty jeden dla Ciebie je-den dla Mojraquoesza i jeden dla Eliasza (6)Nie wiedziaordf bowiem co naleraquoy moacutewicenttak byli przestraszeni (7) I zjawiordf sibrvbarobordfok osordfaniajiexclcy ich a z obordfoku ode-zwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Syn umiordfo-wany Jego sordfuchajcie (8) I zaraz po-tem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

74 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

Mateusz

(1) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i brata jego Janai zaprowadziordf ich na goacuterbrvbar wysokiexcl osob-no (2) Tam przemieniordf sibrvbar wobec nichtwarz Jego zajaplusmnniaordfa jak sordfolaquoce odzie-nie zaplusmn staordfo sibrvbar biaordfe jak plusmnwiatordfo (3) Aoto im sibrvbar ukazali Mojraquoesz i Eliasz ktoacute-rzy rozmawiali z Nim (4) Wtedy Piotrrzekordf do Jezusa Panie dobrze raquoe tu je-steplusmnmy jeplusmnli chcesz postawibrvbar tu trzy na-mioty jeden dla Ciebie jeden dla Moj-raquoesza i jeden dla Eliasza (5) Gdy onjeszcze moacutewiordf oto obordfok plusmnwietlany osordfo-niordf ich a z obordfoku odezwaordf sibrvbar gordfosTo jest moacutej Syn umiordfowany w ktoacuterymmam upodobanie Jego sordfuchajcie (6)Uczniowie sordfysziexclc to upadli na twarzi bardzo sibrvbar zlbrvbarkli (7) A Jezus zbliraquoyordf sibrvbardo nich dotkniexclordf ich i rzekordf Wstalaquocienie lbrvbarkajcie sibrvbar (8) Gdy podnieplusmnli oczynikogo nie widzieli tylko samego Jezusa(9) A gdy schodzili z goacutery Jezus przyka-zaordf im moacutewiiexclc Nie opowiadajcie niko-mu o tym widzeniu araquo Syn Czordfowieczyzmartwychwstanie (10) Wtedy zapytaliGo uczniowie Czemu wibrvbarc uczeni w Pi-plusmnmie twierdziexcl raquoe najpierw musi przyjplusmncentEliasz (11) On odparordf Eliasz istotnieprzyjdzie i naprawi wszystko (12) Leczpowiadam wam Eliasz juraquo przyszedordfa nie poznali go i postiexclpili z nim takjak chcieli Tak i Syn Czordfowieczy bbrvbardzieod nich cierpiaordf (13) Wtedy uczniowiezrozumieli raquoe moacutewiordf im o Janie Chrzci-

cielu

ukasz

(28) W jakieplusmn osiem dni po tych mo-wach wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jana i Jakubai wyszedordf na goacuterbrvbar aby sibrvbar modlicent (29)Gdy sibrvbar modliordf wygliexcld Jego twarzy sibrvbarodmieniordf a Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe (30) A oto dwoacutech mbrvbarraquooacutew roz-mawiaordfo z Nim Byli to Mojraquoesz i Eliasz(31) Ukazali sibrvbar oni w chwale i moacutewilio Jego odejplusmnciu ktoacuterego miaordf dokonacentw Jerozolimie (32) Tymczasem Piotri towarzysze snem byli zmorzeni Gdysibrvbar ocknbrvbarli ujrzeli Jego chwaordfbrvbar i oby-dwoacutech mbrvbarraquooacutew stojiexclcych przy Nim (33)Gdy oni odchodzili od Niego Piotr rzekordfdo Jezusa Mistrzu dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy Postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza Nie wiedziaordf bowiem co moacutewi(34) Gdy jeszcze to moacutewiordf zjawiordf sibrvbar ob-ordfok i osordfoniordf ich zlbrvbarkli sibrvbar gdy [tamci]weszli w obordfok (35) A z obordfoku odezwaordfsibrvbar gordfos To jest Syn moacutej Wybrany Je-go sordfuchajcie (36) W chwili gdy ode-zwaordf sibrvbar ten gordfos Jezus znalazordf sibrvbar samA oni zachowali milczenie i w owym cza-sie nikomu nic nie oznajmiali o tym cowidzieli

W przypadku Ewangelii Marka i Mateusza wewskazanym obszarze tekstu znajdujemy oproacuteczmotywu Przemienienia jeszcze dwa inne motywnakazu milczenia ktoacutery pojawia sibrvbar zatem juraquo poraz drugi (Mk 99-10 Mt 179) i motyw powrotuEliasza (Mk 911-13 Mt 1710-13) Jako dwusyn-optyczne motywy te zostaordfy usunibrvbarte poza polewidzenia i nie moraquona miecent o to pretensjiCaordfkowicie niezrozumiaordfa jest natomiast uwa-

ga raquoe w powyraquoszych wersach wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jednoczeplusmnnie powiiexcl-zane z tajemniciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Je-zusa Nie ma tu nigdzie najmniejszej nawet alu-zji do sordfoacutew Piotra wypowiedzianych w CezareiFilipowejInna ciekawa rzecz w scenie w Cezarei gdzie

nie mieliplusmnmy w ogoacutele raquoadnych informacji ilu jestucznioacutew i jacy to uczniowie Joseph Ratzinger ka-zaordf nam widziecent Dwunastu Tutaj gdzie nie tylkoznamy iloplusmncent ucznioacutew ale nawet ich konkretne imio-na jakoplusmn nie przyciiexclga to uwagi Papieraquoa A prze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 75

cieraquo nie mamy tu do czynienia z jakiexclplusmn przypad-kowiexcl grupiexcl siexcl to ci sami ktoacuterych Paweordf z Tarsunazywa larami (por Ga 29)Analiza Josepha Ratzingera kolaquoczy sibrvbar takimi

uwagami

Tylko u Mateusza bezpoplusmnrednio powyznaniu Piotra nastbrvbarpuje przekazaniemu wordfadzy kluczy wordfadzy zwiiexclzywa-nia i rozwiiexclzywania poordfiexclczone z obiet-niciexcl zbudowania przez Jezusa Koplusmncioordfana nim na Piotrze czyli Skale Tre-plusmnciowe paralele tej misji i obietnicy znaj-dujiexcl sibrvbar u ukasza (k 2231n) w po-wiiexclzaniu z ostatniiexcl Wieczerziexcl i u Jana(2115-18) po zmartwychwstaniu Jezu-sa Takraquoe u Jana znajduje sibrvbar wyznaniePiotra ktoacutere takraquoe i tutaj stanowi de-cydujiexclcy etap na drodze Jezusa i dopie-ro ono nadaje grupie dwunastu wordfaplusmnciweznaczenie i oblicze (J668n) Rozwaraquoajiexclcsynoptyczne wyznanie Piotra bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent takraquoe ten tekst ktoacute-ry mimo wszystkich dzieliexclcych je roacuteraquo-nic ma pewne podstawowe cechy wspoacutel-ne z tradycjiexcl synoptyczniexcl

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Mateusz

(17) Na to Jezus mu rzekordf Bordfogosordfa-wiony jesteplusmn Szymonie synu Jony Al-bowiem nie objawiordfy ci tego ciaordfo i krewlecz Ojciec moacutej ktoacutery jest w niebie (18)Otoacuteraquo i Ja tobie powiadam Ty jesteplusmnPiotr [czyli Skaordfa] i na tej Skale zbudu-jbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramy piekielne go nieprzemogiexcl (19) I tobie dam klucze kroacute-lestwa niebieskiego cokolwiek zwiiexclraquoeszna ziemi bbrvbardzie zwiiexclzane w niebie a corozwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie rozwiiexclzanew niebie

W gruncie rzeczy naleraquoy w tym momencie od-notowacent caordfkowite zerwanie z dotychczasowiexcl stra-tegiiexcl analityczniexcl Po wielokrotnym akcentowaniutego co znajdujemy we wszystkich trzech ewan-geliach Joseph Ratzinger kordfadzie teraz ogromnynacisk na motyw ktoacutery pojawiordf sibrvbar zaledwie raz(Mt 1617-19) Nie tylko wyordfawia ten motyw do-datkowo go podkreplusmnla opatrujiexclc odnoplusmnnikami do

ukasza ale juraquo spoza analizowanego materiaordfua nawet do Jana w ogoacutele spoza tradycji synop-tycznej3Dlaczego musimy sibrvbargniexclcent araquo tak daleko akurat

przy wiexcltku wywyraquoszenia Piotra Dlaczego ponad-to skoro juraquo zajrzeliplusmnmy do ukasza 22 mamytam widziecent tylko aluzjbrvbar do wordfadzy nadanej Pio-trowi (Ty ze swej strony utwierdzaj twoich bra-ci werset 32b) a nie widziecent mniej przychylnychuwag Jezusa ktoacutere mocno kojarziexcl sibrvbar z diabel-skiexcl reprymendiexcl jakiexcl Piotr otrzymaordf w Cezarei(zwordfaszcza Szymonie Szymonie oto szatan doma-gaordf sibrvbar raquoeby was przesiacent jak pszenicbrvbar (32) aleJa prosiordfem za tobiexcl raquoeby nie ustaordfa twoja wia-ra wersy 31-32a a takraquoe Lecz Jezus odrzekordf Po-wiadam ci Piotrze nie zapieje dziplusmn kogut a tytrzy razy wyprzesz sibrvbar tego raquoe Mnie znasz wers34) Podobnie z Janem 21 skoro juraquo szukamy tampodobielaquostw tematycznych dla naszego materia-ordfu dlaczego mamy widziecent tylko wskazanie Piotrajako Pasterza (paplusmn barankiowce moje trzykrotniew wersach 15-17) a nie dostrzegacent motywu escha-tologicznego przypominajiexclcego nasze proroctwao bliskoplusmnci przyjplusmncia Syna Czordfowieczego (Odpowie-dziaordf mu Jezus Jeraquoeli chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyj-dbrvbar co tobie do tego werset 22)

4 Strategie apologetyczne

Josepha Ratzingera

41 Prosty klucz do skomplikowanejmetody (kanonicznej)

Zadeklarowana zasada troacutejsynoptycznej atesto-walnoplusmnci i nastbrvbarpstwa nie byordfa zasadiexcl selekcjimateriaordfu Analiza Josepha Ratzingera pominbrvbarordfadwa dystynktywne motywy trzykrotnie atestowa-ne a wprowadziordfa a nawet dodatkowo uwypukliordfamotyw wystbrvbarpujiexclcy w jednej zaledwie ewangeliiJeplusmnli przywroacutecimy ominibrvbarte wiexcltki (nakaz milcze-nia i zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego) sta-niexcl pod znakiem zapytania takraquoe niemal wszystkieobserwacje Papieraquoa dotycziexclce rzekomego bezpo-plusmnredniego nastbrvbarpstwa wskazywanych motywoacutewJak zatem naprawdbrvbar przebiegaordf proces selekcji

Poroacutewnajmy ze sobiexcl dwa schematy (Tabela 1) Je-den z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych (ponownie zaznaczonych przeze mnie przez

3Czytanie ewangelii synoptycznych w plusmnwietle teologii Ewangelii Jana wydaje sibrvbar niedopuszczalne z historyczno-krytycznego punktu widzenia jeplusmnli wziiexclcent pod uwagbrvbar daleko idiexclciexcl odmiennoplusmncent i generalnie mniejsziexcl wartoplusmncent CzwartejEwangelii jako sup1roacutedordfa historycznego Por [6]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

76 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wykreplusmnlenie) jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku kon-sekwentnej analizy troacutejsynoptycznej drugi to li-sta autora Jezusa z Nazaretu Oba schematy za-wierajiexcl tym razem peordfny spis motywoacutew ich sumbrvbarz wszystkich trzech ewangeliiJak widzimy w przypadku Przemienienia i poacutesup1-

niejszych rozmoacutew Jezusa z uczniami (trzy ostatniepary motywoacutew) miejsca wykreplusmnlone w obu schema-tach caordfkowicie sibrvbar pokrywajiexcl Wszystkie roacuteraquonicedotycziexcl wydarzenia w Cezarei Filipowej w trzechna siedem przypadkoacutew uzyskaliplusmnmy tutaj rozbieraquo-ne wynikiJaka zatem byordfa prawdziwa zasada wyboru

Nietrudno zauwaraquoycent raquoe wszystkie trzy wykreplusmnlo-ne w wersji Papieraquoa motywy zawierajiexcl po prostutreplusmnci kordfopotliwe z punktu widzenia wspoacuteordfczesnejdoktryny Koplusmncioordfa Rzymsko-Katolickiego

1 Zakaz nauczania Jezus w katolicyzmiekojarzony z gordfoszeniem ewangelii zdajesibrvbar tutaj ukrywacent pewne wiadomoplusmnci przedludsup1mi

2 Poniraquoenie Piotra Piotr apostoordf najwy-raquoej ceniony przez katolicyzm spotyka sibrvbarz niezwykle surowiexcl wrbrvbarcz brutalniexcl krytykiexclJezusa

3 Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Jezus zapowiada chwalebneprzyjplusmncie kroacutelestwa Boraquoego przez katoli-cyzm do dziplusmn odsuwane w nieokreplusmnloniexcl przy-szordfoplusmncent w bardzo kroacutetkim okresie czasu (Nie-ktoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierciaraquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe)

Pozytywne informacje na temat postaci Piotraa zwordfaszcza ta o przekazaniu wordfadzy kluczy jakto okreplusmnla Papieraquo siexcl z katolickiego punktu widze-nia jak najbardziej poraquoiexcldane Aby je uwypuklicentautor Jezusa z Nazaretu nie waha sibrvbar zburzycent caordfe-go wczeplusmnniejszego porziexcldku troacutejsynoptycznej ar-gumentacjiPrzysordfowiowiexcl kropkiexcl nad i ostatecznie utwier-

dzajiexclciexcl nas w przekonaniu raquoe nie mamy do czy-nienia z poszukiwaniem wiedzy ale z obroniexcl do-gmatoacutew wiary siexcl wszelkie naddatki autorskie-go komentarza co do ktoacuterych nie znalesup1liplusmnmy uza-sadnienia w badanym tekplusmncie Joseph Ratzingerw sposoacuteb widoczny czyta ewangelie synoptycznepod kiexcltem (najbliraquoszej katolicyzmowi) teologii za-wartej w Ewangelii Jana Stiexcld przeoczenie typowej

dla synoptykoacutew tzw tajemnicy mesjalaquoskiej czylinaszego motywu nakazu milczenia przy jednocze-snym dodaniu w komentarzu Janowego motywuDwunastu ktoacuterego w analizowanych tekstach niema Nie jest takraquoe przypadkiem raquoe w Ewangeliiukasza mamy z reguordfy mniej wykreplusmnlelaquo niraquo uMarka i Mateusza prawdopodobnie dzieordfo uka-sza z zaordforaquoenia byordfo pisane jako rodzaj tzw har-monizacji wczeplusmnniejszych tradycji z wyeliminowa-niem od razu wszelkich niezgodnoplusmnci z naukamipreortodoksyjnymi4Jaki sens ma robienie analizy ewangelii synop-

tycznych skoro i tak akapity kolaquocziexcl sibrvbar podsu-mowaniami zaczerpnibrvbartymi z Jana selekcja moty-woacutew faworyzuje wersjbrvbar ukasza a motywy typowotroacutejsynoptyczne przeoczono

42 Gra na zwordfokbrvbar

Autor Jezusa z Nazaretu nie zapomina na zawszeo tych pominibrvbartych motywach zapowiedsup1 nadej-plusmncia Syna Czordfowieczego zakaz nauczania a nawetponiraquoenie Piotra zostaniexcl opatrzone komentarzemNie bbrvbardzie to jednak bynajmniej oznaczacent raquoe poich spoacutesup1nionym odkryciu Papieraquo powroacuteci do swejtezy o nierozerwalnej caordfoplusmnci czterech motywoacutewaby jiexcl skorygowacent stosownie do nowych danychPrzeciwnie motywy te zostaniexcl ujawnione w takisposoacuteb raquoe czytelnikowi bardzo trudno bbrvbardzie za-uwaraquoycent potrzebbrvbar poprawekMotyw eschatologiczny wspomniany zostaje

bardzo oglbrvbardnie natychmiast po sformuordfowaniugordfoacutewnej tezy

U Marka opis Przemienienia poprze-dza domniemana zapowiedsup1 Paru-zji ktoacutera z jednej strony wiiexclraquoe sibrvbar z wy-powiedziiexcl o naplusmnladowaniu jednoczeplusmnniejednak prowadzi do Przemienienia i naswoacutej sposoacuteb wyjaplusmnnia zaroacutewno naplusmnlado-wanie jak i zapowiedsup1 Paruzji

(s 242)

Komentarz ten jest niejasny ogoacutelnikowy i jakbywymuszony Jakby Papieraquo chciaordf sprawicent wraraquoenieraquoe komentuje ten wiexcltek a jednoczeplusmnnie z jakiegoplusmnpowodu baordf sibrvbar na razie podjbrvbarcia jakiejkolwiek rze-czowej dyskusji Dlaczego chodzi tu o Paruzjbrvbar dla-czego jest ona tylko domniemana nie wiadomoPo tym jednym jedynym niejasnym zdaniu JosephRatzinger zmienia temat

4O ukaszu jako o proacutebie stworzenia sup1roacutedordfa ktoacutere miaordfo wyeliminowacent inne sup1roacutedordfa (podobnie jak w przypadkuproacuteby podjbrvbartej przez Marcjona) pisze R Joseph Hofmann [7]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 77

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179) Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Tabela 1 Poroacutewnanie dwoacutech schematoacutew selekcji Jeden z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku konsekwentnej analizy troacutejsynoptycznej Drugi to lista autoraJezusa z Nazaretu

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

78 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Co gorsza mamy tu powaraquony bordfiexcld rzeczowyJak juraquo wiemy to co Papieraquo nazywa zapowiedziiexclParuzji znajduje sibrvbar nie tylko u Marka ale wewszystkich trzech ewangeliach synoptycznychPapieraquo powraca do tego tematu raz jeszcze do-

piero na ostatnich stronach rozdziaordfu Tym razemnie unika stawiania pytalaquo

Moacutewiordf im takraquoe Zaprawdbrvbar powia-dam Wam niektoacuterzy z tych co tu sto-jiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutele-stwo Boraquoe przychodziexclce w mocy (91)Co to znaczy Czy Jezus zapowiada raquoeniektoacuterzy z tu obecnych bbrvbardiexcl jeszcze raquoy-li w momencie jego Paruzji czyli de-nitywnego nadejplusmncia Kroacutelestwa Boraquoe-go A jeplusmnli nie to co Rudolf Pesh (II2 s 66n) w sposoacuteb przekonujiexclcy wyka-zaordf raquoe umiejscowienie tych sordfoacutew bezpo-plusmnrednio przed Przemienieniem potwier-dza bez wiexcltpienia ich odniesienie do te-go wydarzenia

(s263)

Jak widacent superstruktura jakiexcl w ewangeliachchce widziecent Papieraquo jest zaskakujiexclco elastycznaW momencie gdy istnieje potrzeba wykazania raquoeJezus = Mesjasz = cierpiiexclcy Syn Czordfowieczy w su-perstrukturze tej zachodzi nierozerwalny zwiiexcl-zek takich oto nastbrvbarpujiexclcych jeden po drugimmotywoacutew wyznanie Piotra zakaz nauczania proroctwo o mbrvbarce - nauka o naplusmnladowaniu za-powiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 241) Je-plusmnli jednak zachodzi potrzeba wykazania raquoe motyweschatologiczny = Przemienienie w superstruktu-rze zachodzi modykacja dwoacutech ostatnich elemen-toacutew Mamy teraz juraquo nie kolaquocoacutewkbrvbar nauka o naplusmnla-dowaniu Przemienienie ale zapowiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 264)Oba (wykluczajiexclce sibrvbar doplusmncent ewidentnie) zwiiexclz-

ki nastbrvbarpstwa i ten gdzie przed Przemienieniemznajduje sibrvbar nauka o naplusmnladowaniu i ten gdzieprzed Przemienieniem znajduje sibrvbar jednak zapo-wiedsup1 Paruzji siexcl prezentowane czytelnikowi ja-ko zamierzona niezbywalna cecha tekstu sup1roacute-dordfo cennych i wiarygodnych informacji Czyraquo-by Joseph Ratzinger graordf tu z czytelnikiem nazwordfokbrvbar Sprzeczne komentarze siexcl rozdzielone ca-ordfiexcl przestrzeniiexcl rozdziaordfu dziewiiexcltego takiexcl ilo-plusmnciiexcl wielokierunkowych spostrzeraquoelaquo historyczno-krytycznych tak spliexcltanych (Polak) ze swobod-niexcl reeksjiexcl teologiczniexcl raquoe sprzecznoplusmncent pozostaje

w ukryciu

43 Piotr nazwany Szatanem i inne po-waraquone problemy

Poniraquoenie Piotra drugi z odroczonych moty-woacutew odnajdujemy dopiero na stronie 250 wefragmencie o charakterze duszpasterskiego poucze-nia Dzibrvbarki temu moraquoliwa staje sibrvbar zamiana ad-resatoacutew jezusowej brutalnej krytyki zamiast doPiotra Jezus moacutewi do wspoacuteordfczesnych chrzeplusmncijan

() przez caordfe wieki takraquoe dzisiajchrzeplusmncijanie posiadajiexclcy wordfaplusmnciwe wy-znanie wiary ciiexclgle musziexcl bycent poucza-ni przez Pana raquoe we wszystkich pokole-niach Jego droga nie jest drogiexcl ziemskiejwordfadzy i chwaordfy lecz jest drogiexcl krzy-raquoa Wiemy i widzimy raquoe roacutewnieraquo dzisiajchrzeplusmncijanie my sami bierzemy Panana stronbrvbar aby Mu powiedziecent Panieniech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyjdzie to ni-gdy na Ciebie (Mt 1622) A poniewaraquowiexcltpimy czy Boacuteg bbrvbardzie broniordf proacutebu-jemy wszelkimi sztuczkami sami temuprzeszkodzicent Dlatego i nam Pan musiod czasu do czasu powtarzacent Zejdsup1 miz oczu Szatanie (Mk 833) I w tensposoacuteb caordfa ta scena nie przestaje bycentniepokojiexclco aktualna

Papieraquo omija w ten sposoacuteb problemy jakie wiiexclraquoiexclsibrvbar dla niego ze sceniexcl w Cezarei Filipowej PostacentPiotra widacent to zwordfaszcza w Ewangelii Mate-usza jest tutaj waloryzowana bardzo pozytywnie(ty jesteplusmn Opoka itd) i jednoczeplusmnnie bardzo nega-tywnie (Idsup1 precz Szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl )Prosta i narzucajiexclca sibrvbar od razu hipoteza o tym raquoekaraquody fragment pochodzi od innego autora z ktoacute-rych jeden ceniordf osobbrvbar Piotra a drugi byordf odmien-nego zdania - nie zostaje wzibrvbarta pod uwagbrvbarTrzeci motyw wczeplusmnniej zapomniany zakaz

nauczania zostaje skomentowany w trakcie pole-miki z tezami katolickiego teologa Pierrea Grelo-ta Zdaniem Grelota sordfowo Mesjasz zostaordfo uraquoy-te przez Piotra w oacutewczesnym najpopularniejszymznaczeniu Mesjasza politycznego (s 246 porteraquo s249) Referujiexclc spostrzeraquoenia Grelota JosephRatzinger pisze

Jedynie wersja Marka jest w peordfni lo-giczna poniewaraquo sprzeciw Piotra wobeczapowiedzi Mbrvbarki jest zrozumiaordfy tylko

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 79

przy zaordforaquoeniu mesjanizmu polityczne-go ktoacutery Jezus podobnie jak kiedyplusmnwysunibrvbartiexcl przez szatana propozycjbrvbar pa-nowania odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi za-wadiexcl bo nie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz poludzku (Mk 833) Ta kategoryczna od-mowa jest tylko wtedy logiczna gdy sibrvbarodnosi takraquoe do uprzedniego wyznaniaodrzuconego jako faordfszywe byordfaby na-tomiast zupeordfnie pozbawiona logiki poteologicznie dojrzaordfym wyznaniu w wer-sji Mateusza

(s 246-247)

Grelot zajmuje ostatecznie stanowisko raquoe u Ma-teusza mamy do czynienia z tradycjiexcl popaschal-niexcl (tzn z pojawieniem sibrvbar pewnych dodatko-wych motywoacutew ewangelicznych dopiero jako efek-tu uprzedniej wiary w zmartwychwstanie Jezusanie zaplusmn jako wspomnienia sibrvbargajiexclcego wydarzelaquoz okresu jego raquoycia)Jeplusmnli dobrze rozumiem stanowisko Grelota wi-

dzi on w Piotrze politycznie zaangaraquoowanego y-da ktoacutery czekaordf na Mesjasza-wojownika majiexclcegopokonacent okupujiexclcych Palestynbrvbar Rzymian Proacutebo-waordf on nagiiexclcent nauczanie Mistrza z Nazaretu dowordfasnych ideaordfoacutew i w efekcie zostaordf ostro skryty-kowany przez Jezusa Joseph Ratzinger oczywiplusmnciestara sibrvbar podwaraquoycent takiexcl hipotezbrvbar

Jednak o tym odrzuceniu piszew kontekplusmncie Ewangelii Marka nie mamowy w tekplusmncie Jezus zakazuje tyl-ko publicznego rozgordfaszania tego wy-znania ze wzglbrvbardu na to raquoe przez ko-ordfa ocjalne w Izraelu zostaordfoby opacz-nie zrozumiane i musiaordfoby doprowa-dzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego pro-cesu Dopiero po tym zakazie nastbrvbarpu-je wyjaplusmnnienie tego co wordfaplusmnciwie znaczyMesjasz Prawdziwy Mesjasz to SynCzordfowieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(s 249)

Dotarliplusmnmy w ten sposoacuteb do rozstrzygajiexclcegomomentu do ktoacuterego Joseph Ratzinger staraordf sibrvbarprzygotowacent czytelnika od samego pocziexcltku roz-dziaordfu Po to wordfaplusmnnie staraordf sibrvbar udowodnicent istnienie

nierozerwalnej caordfoplusmnci faworyzowanych przez sie-bie motywoacutew aby teraz sproacutebowacent postawicent znakroacutewnoplusmnci mibrvbardzy Mesjaszem a Synem Czordfowie-czym Niezorientowany w historii wczesnego chrze-plusmncijalaquostwa czytelnik wordfaplusmnciwie dopiero teraz moraquoezaobserwowacent w czym tkwi zasadniczy problemortodoksyjnej egzegezy starajiexclcej sibrvbar bronicent tra-dycji Jezusa Chrystusa W Galilei i Judei pierw-szego wieku na mesjasza (gr christos pol na-maszczony pomazaniec) czekano aby wyzwoliordf onydoacutew spod panowania Rzymian (Jezusa inter-pretowano w sensie oacutewczesnych pojbrvbarcent jako Mesja-sza politycznego s 246) Skoro wibrvbarc Jezus zgi-niexclordf nie przywracajiexclc ydom wordfasnego kroacutelestwanic dziwnego raquoe wielkie mesjalaquoskie sordfowa w od-niesieniu do niego mogordfy okazacent sibrvbar speordfnionymiprzepowiedniami jedynie na zdumiewajiexclcy i nie-oczekiwany sposoacuteb (por s 254)W tym kontekplusmncie musimy uznacent papieskiexcl kry-

tykbrvbar koncepcji Grelota za caordfkowicie chybioniexcl Niema pokrycia w tekplusmncie przypuszczenie jakoby Je-zus zakazywaordf moacutewicent o swej mesjalaquoskiej toraquosamo-plusmnci ze wzglbrvbardu na to raquoe przez koordfa ocjalne w Izra-elu zostaordfoby to opacznie zrozumiane i musiaordfo-by doprowadzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego procesu Papieraquonie wskazuje najmniejszej nawet przesordfanki dla hi-potezy o takich wordfaplusmnnie a nie innych motywacjachcytowanej wypowiedzi JezusaJedynym rzeczowym kontrargumentem Papieraquoa

jest sugestia raquoe Jezus nie odrzuciordf mesjanizmutylko zakazaordf publicznego rozgordfaszania o tymOdrzucenia brak w tekplusmncie sugeruje JosephRatzingerPrzypomnbrvbar ten fragment u Marka

Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz (30) Wtedy surowo im przyka-zaordf raquoeby nikomu o Nim nie moacutewili (31)I zacziexclordf ich pouczacent raquoe Syn Czordfowieczymusi wiele cierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzuco-ny przez starszych arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale potrzech dniach zmartwychwstanie (32) Amoacutewiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa Wte-dy Piotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Goupominacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i pa-trziexclc na swych ucznioacutew zgromiordf Piotrasordfowami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bonie myplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordf

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

80 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

im Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je

Papieraquo nie widzi tutaj odrzucenia mesjanizmuchocent sam wczeplusmnniej cytowaordf nam Grelota dokordfad-nie wskazujiexclcego ktoacuteriexcl wypowiedsup1 Jezusa uwa-raquoa za to odrzucenie (odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl bonie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz po ludzku Mk 833)Autor Jezusa z Nazaretu usiordfuje chyba zasugero-wacent raquoe te ostre sordfowa dotycziexcl tylko Piotrowychzastrzeraquoelaquo co do przyszordfej mbrvbarki Jezusa (zacziexclordf goupominacent) a nie majiexcl one zwiiexclzku z wczeplusmnniej-szym tematem MesjaszaFaktycznie sordfowa Idsup1 precz Szatanie itd nie

siexcl reakcjiexcl Jezusa bezpoplusmnrednio na stwierdzenie Tyjesteplusmn Mesjasz Siexcl jednak zauwaraquomy reakcjiexclna protest Piotra przeciwko gordfoplusmnnemu opowiada-niu o takich przyszordfych losach mistrza z Naza-retu ktoacutere musiaordfyby hipotetycznemu Piotrowi-mesjaniplusmncie wydawacent sibrvbar niedopuszczalne (i dlate-go protest Piotra jest silniexcl przesordfankiexcl dla hipo-tezy raquoe byordf on przynajmniej do tego momentuzwolennikiem mesjanizmu politycznego) Jak ina-czej miaordfby zareagowacent raquoydowski zwolennik walkiz okupantem na proroctwo raquoe Mesjasz zamiastpokonacent Rzymian zginie jeplusmnli nie okrzykiemNie przyjdzie to na Ciebie Skoro po tym wordfaplusmnnieokrzyku nastiexclpiordfo odrzucenie Piotra mogordfo onobycent zarazem odrzuceniem mesjanizmu z jego do-czesniexcl polityczniexcl perspektywiexcl (myplusmnlisz o tym coludzkie)Caordfa ta rozmowa staje sibrvbar bardziej spoacutejna jeplusmnli

przyjiexclcent raquoe wiexcltek mesjanizmu (politycznego) prze-wijaordf sibrvbar przez niiexcl niemal od pocziexcltku araquo do kolaquocaNajpierw uczniowie przytaczajiexcl opinie ludzi Po-tem Piotr wypowiada swojiexcl wordfasniexcl opinibrvbar Jezusto Mesjasz Wtedy mistrz z Nazaretu robi dwierzeczy Po pierwsze zabrania uczniom opowiadaniaosobom postronnym na swoacutej temat doplusmncent dziwnezachowanie jak na raquoydowskiego nauczyciela sta-rajiexclcego sibrvbar skupicent uwagbrvbar publicznoplusmnci na swoichnaukach Moacutegordf on jednak uznacent raquoe sami uczniowienie znajiexcl prawdy o nim i gordfosiliby nauki bordfbrvbardne takie przypuszczenie wydaje sibrvbar mniej wyduma-ne od papieskiej hipotezy o obawach Jezusa przedwprowadzeniem w bordfiexcld Rzymian Zauwaraquomy tak-raquoe raquoe Jezus nie robi w swoim zakazie raquoadnego wy-

jiexcltku dla hipotezy Piotra (tylko w Ewangelii Ma-teusza dodano w tym miejscu jego entuzjastyczniexclreakcjbrvbar i tylko tam moraquona moacutewicent o wyroacuteraquonieniumesjanizmu)Po drugie aby jednak uplusmnwiadomicent uczniom

z kim majiexcl naprawdbrvbar do czynienia Jezus zaczy-na im opowiadacent o sobie jako o majiexclcym cierpiecenti zginiexclcent Synu Czordfowieczym (wordfaplusmnnie przejplusmncie dopouczania wydaje sibrvbar potwierdzacent raquoe to co moacute-wili uczniowie nie zadowoliordfo Jezusa) MesjanistaPiotr nie jest w stanie sibrvbar z tym pogodzicent i prote-stuje Jezus reaguje na to bardzo ostriexcl krytykiexcl od-rzucajiexclc i Piotra i jego nie Boraquoe nacjonalistycz-ne ideaordfy Sugestia raquoe pouczenie Jezusa miaordfo-by bycent tutaj reinterpretacjiexcl mesjanizmu znajdu-je bardzo silny bezpoplusmnredni kontrargument w tek-plusmncie gdzie Jezus explicite przywoordfuje inniexcl postacentniraquo Piotrowy Mesjasz (Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent itd podkr moje)Ani zatem peordfna luk papieska hipoteza niero-

zerwalnej caordfoplusmnci motywu mesjalaquoskiego i motywuzapowiedzi mbrvbarki i zmartwychwstania ani omijajiexcl-ca kluczowy argument oponenta polemika z Pier-re Grelotem nie wydajiexcl sibrvbar dobrymi przesordfanka-mi aby uznacent raquoe (wedle analizowanych fragmen-toacutew ewangelii) Jezus wiiexclzaordf swojiexcl osobbrvbar z postaciiexclMesjasza

44 Wizje Piotra i zapomniana Septu-aginta

Strategia przy pomocy ktoacuterej Joseph Ratzingerstara sibrvbar przypisacent Jezusowi historycznemu plusmnwia-domoplusmncent wordfasnej Boskoplusmnci jest to drugi zasadniczycel apologetyki Josepha Ratzingera polega po-cziexcltkowo na wyakcentowywaniu momentoacutew gdzieuczniowie Jezusa reagujiexcl na wydarzenia nadprzy-rodzone Papieraquo wskazuje na

Odejdsup1 ode mnie Panie bo jestemczordfowiek grzeszny (sordfowa Piotra po cu-downie obtym poordfowie k 58)

Komentarz

W tym co sibrvbar staordfo (Piotr uzupmoje) dojrzaordf moc Boga ktoacutera dziaordfaprzez sordfowa Jezusa i to bezpoplusmnredniespotkanie z Bogiem raquoywym w Chrystu-sie jest dla niego gordfbrvbarbokim wstrziexclsemW plusmnwietle tej obecnoplusmnci i pod jej wpordfy-wem czordfowiek ten zdaordf sobie sprawbrvbar ze

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 81

swej sordfaboplusmnci Nie potra znieplusmncent tremen-dum Boga okazaordfo sibrvbar dla niego zbytwielkie Takraquoe z perspektywy historii re-ligii jest to jeden z najbardziej wstrziexclsa-jiexclcych tekstoacutew ukazujiexclcych co sibrvbar dzie-je z czordfowiekiem kiedy nagle i bezpo-plusmnrednio znajdzie sibrvbar w bliskoplusmnci BogaTo nieoczekiwane pojawienie sibrvbar blisko-plusmnci Boga w Jezusie ()

(s 251)

Warto przeplusmnledzicent te zdania raz jeszcze abyzobaczycent jak karaquode kolejne dopowiedzenie niecopodwyraquosza status Jezusa od punktu pocziexcltkowe-go gdy moc Boga dziaordfa przez sordfowa Jezusa araquopo punkt docelowy gdzie znalezienie sibrvbar w towa-rzystwie Jezusa staje sibrvbar przebywaniem w obecno-plusmnci Boga w Jezusie co z tekstem sup1roacutedordfowym majuraquo bardzo niewiele wspoacutelnego Kolejne przeksztaordf-cenia semantyczne siexcl takie

1 moc Boga dziaordfa w sordfowach Jezusa (punktwyjplusmncia)

2 moc Boga = bezpoplusmnrednie spotkanie z Bo-giem raquoywym w Chrystusie

3 wyznanie wordfasnej grzesznoplusmnci przez Piotra =tremendum Boga

4 to co sibrvbar dziaordfo z Piotrem = reakcja czordfo-wieka gdy nagle i bezpoplusmnrednio znajdzie sibrvbarw bliskoplusmnci Boga

5 bliskoplusmncent Boga opisana w tej scenie ewangelii= bliskoplusmncent Boga w Jezusie (punkt dojplusmncia)

adna z semantycznych identykacji w punk-tach 2-5 nie zostaordfa odniesiona do konkretnychskordfadnikoacutew tekstu stanowiiexcl one zupeordfnie dowol-ne modykacje znaczelaquo Sformuordfowanie o blisko-plusmnci Boga po chwili zostaje jeszcze bardziej spre-cyzowane

To nieoczekiwane pojawienie sibrvbar bli-skoplusmnci Boga w Jezusie wyraraquoa sibrvbar w tytu-le ktoacuterego Piotr uraquoywa wyordfiexclcznie w od-niesieniu do Jezusa Kyrie = Panie Jestto starotestamentalne okreplusmnlenie Bogaktoacuterym zastbrvbarpowano nie wypowiadaneimibrvbar Boga poznane w zdarzeniu pordfoniexcl-cego krzewu

(s 251-252)

Mamy tutaj drugi juraquo powaraquony bordfiexcld rzeczowyKyrie (greckie kyrios) nie byordfo ani tym imie-niem jakim zastbrvbarpowano nie wypowiadane staro-testamentalne imibrvbar Boga ani nawet tym ktoacuterego

uraquoyordfby Piotr gdyby opisywane wydarzenie uznacentza historyczne Pierwszym z nich byordfo (hebrajskie)adon drugim byordfoby (aramejskie) mare Brak roz-roacuteraquonienia mibrvbardzy Bibliiexcl hebrajskiexcl i greckiexcl Septu-agintiexcl w komentarzu dotycziexclcym kwestii typowojbrvbarzykowej (semantyki tytuordfoacutew osobowych) oznaczaomijanie rozbudowanej kwestii wpordfywu translacjiterminoacutew dotycziexclcych Jahwe a zwordfaszcza wordfaplusmnnietytuordfu Pan bardzo istotnego w procesie teizacjipostaci Jezusa [8]W bardzo podobny sposoacuteb Papieraquo omawia cud

chodzenia po wodzie ktoacutery komentuje nastbrvbarpujiexcl-co

Teraz nastbrvbarpuje to samo co widzieli-plusmnmy w historii obtego poordfowu ucznio-wie w ordfodzi padajiexcl przed Nim to za-razem przestrach i adoracja I wyznajiexclJesteplusmn synem Boraquoym (zob Mt 1422-43) W tych i innych podobnych im do-plusmnwiadczeniach opowiedzianych w Ewan-geliach wyznanie Piotra w Ewange-lii Mateusza (1616) znajduje czytelniexclpodstawbrvbar Uczniowie na rozmaite sposo-by co pewien czas wyczuwali w Jezusieobecnoplusmncent Boga raquoywego

Jak widzimy musimy tutaj poniekiexcld uwierzycentautorowi Jezusa z Nazaretu na sordfowo zostajemypo prostu powiadomieni raquoe i przeraquoycie opisane po-wyraquoej (gdzie mowa o Synu Boraquoym) i treplusmncent wypo-wiedzi Piotra w Cezarei (gdzie mowa o Chrystu-sie) i nawet wskazany jeszcze dodatkowo przezPapieraquoa wibrvbarty Boraquoy (J 668n) byordfy ekspresja-mi wyczuwania przez ucznioacutew obecnoplusmnci kogoplusmnjeszcze innego (Boga raquoywego) Jeplusmnli to miaordfabybycent prawda ich sposoacuteb wyraraquoania tych przeczucentbyordfby zaskakujiexclco nieumiejbrvbartnyWreszcie Papieraquo daje znane nam juraquo podsumo-

wanie o boskoplusmnci Jezusa ktoacutere tym razem przyto-czbrvbar nieco obszerniej

Gorsziexclce i budziexclce sprzeciw w przy-padku Jezusa byordfo to co widzieliplusmnmy juraquow rozmowie rabbiego Neusnera z Jezu-sem w kontekplusmncie kazania na Goacuterze od-noszono wraraquoenie raquoe stawia sibrvbar on najednym poziomie z Bogiem raquoywym Te-go wordfaplusmnnie nie mogordfa zaakceptowacent plusmnci-plusmnle monoteistyczna wiara ydoacutew Do ob-jawienia tego moacutegordf powoli tylko i stop-niowo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(s253)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

82 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Skiexcld wiadomo raquoe Jezus prowadziordf ucznioacutew dotakiego objawienia Poznajemy to po ich reak-cjach

Bywaordfy momenty kiedy gordfbrvbarbokowstrziexclplusmnnibrvbarci uczniowie wyczuwali Tojest sam Boacuteg

(s 254)

O jakiej rozmowie rabbina z Jezusem i o jakichprzeraquoyciach ucznioacutew tu mowa Musimy cofniexclcent sibrvbardo jednego z wczeplusmnniejszych rozdziaordfoacutew

45 Rabin Neusner przybywa z odsie-cziexcl

Jak pamibrvbartamy w opinii ks Grzegorz Rysia au-tor Jezusa z Nazaretu opiera sibrvbar w duraquoej mie-rze na wydobywaniu harmonii z tekstoacutew pozornieod siebie (zbyt) odlegordfych czasowo i tematycznieWaraquonym punktem odniesienia Papieraquoa siexcl na przy-kordfad caordfkowicie wspoacuteordfczesne i caordfkowicie kcyjnedywagacje raquoydowskiego uczonego Jacoba Neusne-ra jego dialog Rabbi rozmawia z Jezusem (wer-sja angielska J Neusner A Rabbi talks with Je-sus A intermillenial interfaith exchange Double-day 1993)Samo wprowadzenie tego typu sup1roacutedordfa przez

urzbrvbardujiexclcego Papieraquoa dokonane z ogromniexcl kul-turiexcl i szacunkiem dla braci ydoacutew (s 96)stanowi z pewnoplusmnciiexcl jeden z cenniejszych mo-mentoacutew ksiiexclraquoki Juraquo jednak idea aby w pra-cy majiexclcej podjiexclcent dyskusjbrvbar ze stanowiskiemhistoryczno-krytycznym powoordfywacent sibrvbar na dzie-ordfo przede wszystkim literackie peordfne plusmnwiadomychi z goacutery zaordforaquoonych anachronizmoacutew plusmnwiadczy raquoeo metodyczniexcl plusmnciplusmnle opartiexcl o zachowane sup1roacutedordfachrystologibrvbar nie jest wspoacuteordfczeplusmnnie zbyt ordfatwoPrzede wszystkim Papieraquo stara sibrvbar wykazacent raquoe

przesordfanie Jezusa byordfo ukierunkowane na niego sa-mego To wordfaplusmnnie stwierdza kcyjny rabin (alterego Neusnera) ktoacutery uznaje iraquo Jezus dodaordf do To-ry czyli do raquoydowskiego prawa jedniexcl tylko rzeczsiebie samego (por s 97) Papieraquo rozwija tbrvbar myplusmnlw oparciu o nastbrvbarpujiexclce sup1roacutedordfa

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Moacutew do caordfej spoordfecznoplusmnci Izraelitoacutewi powiedz im Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi bo Jajestem plusmnwibrvbarty Pan Boacuteg wasz

(Kpordf 192)

Poniewaraquo Ja jestem Pan Boacuteg wasz- uplusmnwibrvbarcentcie sibrvbar Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi po-niewaraquo Ja jestem plusmnwibrvbarty Nie bbrvbardzieciesibrvbar plugawicent maordfymi zwierzbrvbartami ktoacuterepeordfzajiexcl po ziemi

(Kpordf 1144)

Komentarz Josepha Ratzingera brzmi dokordfadnietak

To jest wordfaplusmnnie centralny punkt oba-wy jakiexcl wzbudza orbrvbardzie Jezusa w wie-rziexclcym ydzie Neusnerze i to jestzasadnicza przyczyna dla ktoacuterej niechce poacutejplusmncent za Jezusem lecz pozostajeprzy wiecznym Izraelu centralne miej-sce Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu ktoacute-re wszystkiemu nadaje nowy kierunekW tym miejscu jako dokumentacjbrvbar te-go dodatku Neusner przytacza sordfo-wa ktoacuterymi Jezus zwroacuteciordf sibrvbar do bo-gatego mordfodego czordfowieka Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj swiexcl majbrvbart-noplusmncent i idsup1 za Mniexcl (kursywa JosephRatzinger) (zob Mt 1921 s114) Do-skonaordfoplusmncent postulowana przez Torbrvbar plusmnwibrvbar-toplusmncent jak plusmnwibrvbarty jest Boacuteg (zob Kpordf 1921144) polega teraz na poacutejplusmnciu za Jezu-sem

(s 97)

Czy rzeczywiplusmncie z powyraquoszych trzech fragmen-toacutew moraquona wyciiexclgniexclcent wniosek o centralnym miej-scu Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu Papieraquo na dwasposoby naruszyordf tekst Ewangelii Mateusza Naj-pierw usuniexclordf motywy wspierania ubogich i skar-bu w niebie nastbrvbarpnie zaakcentowaordf kursywiexcl sordfo-wo Mniexcl ktoacutere dzibrvbarki temu przyciiexclga najwibrvbarksziexcluwagbrvbar Jego tekst sup1roacutedordfowy wygliexclda zatem tak

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Nikt nie ostrzega tu czytelnika raquoe dokonano mo-dykacji (nawet jeplusmnli wczeplusmnniej zrobiordf to Neusner

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 83

wypadaordfo podacent oryginalniexcl wersjbrvbar) W efekciemniej krytyczny czytelnik otrzymuje wersjbrvbar tekstuo silnie zmodykowanym znaczeniu Tematem wy-powiedzi Jezusa byordfa tutaj bowiem nie gordfoacutewna rolajego wordfasnej osoby ale trudnoplusmnci jakie naplusmnladowa-nie go poacutejplusmncie za nim sprawia osobom bogatymJoseph Ratzinger ocenzurowaordf te aspekty wyda-je sibrvbar to najzwyczajniej nieuczciwe wobec czytel-nika i doprawdy trudno o bardziej oglbrvbardne okre-plusmnlenie Zwordfaszcza raquoe istotbrvbar jezusowej nauki w tymakurat miejscu mamy wyordforaquooniexcl czarno na biaordfymw kolejnych wersetach Ewangelii Mateusza Gdymordfodzieniec do ktoacuterego kierowane byordfy powyraquoszepouczenia zrezygnowaordf z przystiexclpienia do ruchuJezusa ten ostatni komentuje

Zaprawdbrvbar powiadam wam Bogatyz trudnoplusmnciiexcl wejdzie do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1923b)

Za chwilbrvbar Jezus dodatkowo podkreplusmnla tbrvbar samiexclmyplusmnl

Jeszcze raz wam powiadam atwiejjest wielbordfiexcldowi przejplusmncent przez ucho igiel-ne niraquo bogatemu wejplusmncent do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1924)

Oba fragmenty z Ksibrvbargi Kroacutelewskiej dotycziexcl do-skonalenia sibrvbar Izraelitoacutew przez co majiexcl oni upo-dabniacent sibrvbar do doskonaordfego Boga Jahwe Czy todoskonalenie sibrvbar o jakim naucza Jezus jest tymsamym co plusmnwibrvbartoplusmncent jakiexcl ma na myplusmnli Ksibrvbarga Ka-pordfalaquoska gdzie np w drugim przywoordfanym frag-mencie chodzi konkretnie o zachowanie przepisoacutewczystoplusmnci poraquoywienia tego juraquo Joseph Ratzingernie wyjaplusmnniordf Jeplusmnli jednak nawet zaordforaquoycent raquoe plusmnwibrvbar-toplusmncent z Biblii hebrajskiej wymagaordfa w interpretacjiJezusa poacutejplusmncia za nim sytuuje go to co najwyraquoejw kategorii prorokoacutew za ktoacuterymi od wiekoacutew podiexcl-raquoali Izraelici co innego jednak byordfo ostatecznymcelem tej wbrvbardroacutewki (por w tej samej EwangeliiMateusza co do traktowania doacutebr doczesnych i ichrelacji do zasadniczego celu wskazywanego przezJezusa Starajcie sibrvbar naprzoacuted o kroacutelestwo Bogai o Jego Sprawiedliwoplusmncent a to wszystko bbrvbardzie wamdodane Mt 633 Por takraquoe co do wordfasnej roli Je-zusa Tylko w swojej ojczysup1nie i w swoim domumoraquoe bycent prorok lekcewaraquoony Mt 1357 oba pod-kreplusmnlenia moje)Po proacutebie pokazania raquoe gordfoacutewnym tematem na-

uk Jezusa byordf on sam Papieraquo przechodzi do naj-

istotniejszej tezy Jezus = Boacuteg Tym razem sibrvbargado motywu ordfuskania kordfosoacutew w szabat nadal posiordf-kujiexclc sibrvbar uwagami Jacoba Neusnera Z motywemordfuskania kordfosoacutew ordfiexclczy on motyw wczeplusmnniejszy me-sjalaquoskie radosne zawoordfanie (Mt 1125-30) Oto ca-ordfoplusmncent czyli oba odnoplusmnne teksty

(25) W owym czasie Jezus przemoacute-wiordf tymi sordfowami Wysordfawiam Cibrvbar Oj-cze Panie nieba i ziemi raquoe zakryordfeplusmn terzeczy przed miexcldrymi i roztropnymia objawiordfeplusmn je prostaczkom (26) TakOjcze gdyraquo takie byordfo Twoje upodoba-nie (27) Wszystko przekazaordf Mi Ojciecmoacutej Nikt teraquo nie zna Syna tylko Ojciecani Ojca nikt nie zna tylko Syn i tenkomu Syn zechce objawicent (28) Przyjdsup1-cie do Mnie wszyscy ktoacuterzy utrudzenii obciiexclraquoeni jesteplusmncie a Ja was pokrze-pibrvbar (29) Wesup1cie moje jarzmo na siebiei uczcie sibrvbar ode Mnie bo jestem cichyi pokorny sercem a znajdziecie ukojeniedla dusz waszych (30) Albowiem jarz-mo moje jest sordfodkie a moje brzemibrvbarlekkie (1) Pewnego razu Jezus przecho-dziordf w szabat wplusmnroacuted zboacuteraquo Uczniowie Je-go bbrvbardiexclc gordfodni zaczbrvbarli zrywacent kordfosyi jeplusmncent (2) Gdy to ujrzeli faryzeusze rze-kli Mu Oto Twoi uczniowie czyniiexcl toczego nie wolno czynicent w szabat (3) AOn im odpowiedziaordf Nie czytaliplusmncie couczyniordf Dawid gdy byordf gordfodny on i jegotowarzysze (4) Jak wszedordf do domu Bo-raquoego i jadordf chleby pokordfadne ktoacuterych niebyordfo wolno jeplusmncent jemu ani jego towarzy-szom tylko samym kapordfanom (5) Al-bo nie czytaliplusmncie w Prawie raquoe w dzielaquoszabatu kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu a siexcl bez winy (6)Oto powiadam wam Tu jest coplusmn wibrvbark-szego niraquo plusmnwiiexcltynia (7) Gdybyplusmncie zro-zumieli co znaczy Chcbrvbar raczej miordfosier-dzia niraquo oary nie potbrvbarpialibyplusmncie nie-winnych (8) Albowiem Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu

(Mt 1125-128)

Papieraquo sugeruje nam za Neusnerem raquoe mo-tywy te siexcl ze sobiexcl zwiiexclzane moraquona posordfuraquoycent sibrvbarjednym z nich dla odczytania drugiego Kluczowema bycent stwierdzenie o lekkim jarzmie jakie Jezusnakordfada na swych ucznioacutew

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

84 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Zazwyczaj sordfowa te siexcl interpretowa-ne przez odniesienie do idei liberalnegoJezusa a wibrvbarc moralistycznie liberal-ne podejplusmncie Jezusa do prawa uordfatwiaczordfowiekowi raquoycie w przeciwielaquostwiedo raquoydowskiego legalizmu W prakty-ce interpretacja ta nie jest co praw-da bardzo przekonywajiexclca bo naplusmnla-dowanie Jezusa nie jest wygodne te-go zresztiexcl Jezus nigdy nie twierdziordf Toco w kolaquocu Neusner pokazuje nam raquoenie chodzi tu o pewniexcl formbrvbar legalizmumamy tu do czynienia z tekstem gordfbrvbarbo-ko teologicznym a dokordfadnie moacutewiiexclc chrystologicznym Przez temat spoczyn-ku i wiiexclraquoiexclcy sibrvbar z nim temat trudu i cibrvbar-raquoaru tekst ten jest przyporziexcldkowany dozagadnienia szabatu

(s 100)

Rzeczywiplusmncie trudno zaprzeczycent raquoe obiecaneukojenie dla utrudzonych i obciiexclraquoonych z za-woordfania mesjalaquoskiego wyrasup1nie kojarzy sibrvbar zespoczynkiem szabatu w relacji ze sporu na te-mat ordfuskania kordfosoacutew Papieraquo kontynuuje

Spoczynek o ktoacuterym tu mowa mazwiiexclzek z Jezusem Nauka Jezusa o sza-bacie harmonizuje z tym wordfaplusmnnie wo-ordfaniem i sordfowami o Synu Czordfowieczymjako Panu szabatu Caordfoplusmncent rekapitulu-je Neusner w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb Mo-je jarzmo jest lekkie dajbrvbar wam odpocz-nienie Syn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmnciePanem szabatu Bo teraz Syn Czordfowie-czy jest szabatem Izraela tak wibrvbarc po-stbrvbarpujmy jak Boacuteg

(s 90)

Wnioski kolaquocowe Josepha Ratzingera siexcl nastbrvbar-pujiexclce

Teraz Neusner moraquoe powiedziecentz wibrvbarksziexcl niraquo przedtem jasnoplusmnciiexcl Za-tem nic dziwnego raquoe Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu Jest nim nie dlate-go raquoe liberalnie interpretuje ogranicze-nia szabatowe Jezus nie byordf raquoadnymrabinem-reformatorem ktoacutery chciaordf lu-dziom ltuordfatwicentgt raquoycie Nie tutaj niechodzi o umniejszenie cibrvbarraquoaru W grbrvbar

wchodzi autorytet Jezusa (s 89) Te-raz Jezus stoi na goacuterze i zajmuje miej-sce Tory (s 91) Dialog wierziexclcego y-da z Jezusem dochodzi tu do decy-dujiexclcego punktu W swym szlachet-nym zalbrvbarknieniu nie pyta samego Jezu-sa lecz jego ucznia ltCzy Twoacutej MistrzSyn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmncie Pa-nem szabatugt I znowu pytam ltCzyTwoacutej Mistrz jest Bogiemgt (s 92) Tuodsordfania sibrvbar wordfaplusmnciwe sedno caordfego spo-ru Jezus w samym sobie widzi Torbrvbar osobowe sordfowo Boga Majestatycznyprolog Ewangelii Jana Na pocziexcltkubyordfo Sordfowo a Sordfowo byordfo u Boga i Bo-giem byordfo Sordfowo moacutewi to samo co Je-zus Kazania na Goacuterze Jezus Ewangeliisynoptycznych Jezus Czwartej Ewange-lii i Jezus synoptykoacutew jest tiexcl samiexcl po-staciiexcl prawdziwym historycznym Je-zusem

Dotarliplusmnmy zatem do miejsca gdzie majiexcl sibrvbarspeordfnicent nadzieje ks Karuka i wszystkich in-nych poboraquonych czytelnikoacutew Nowego Testamen-tu jednoplusmncent czterech ewangelii historycznoplusmncent po-staci Jezusa jako odwiecznego Boga majiexcl zostacentodzyskane

5 Ewangelie i historia

51 Krajobraz po bitwie

Nadzieje pozostaniexcl niespeordfnione Joseph Ratzin-ger nie moacutegordf znalesup1cent w tekstach ewangelii synop-tycznych wzmianki o tym jak pewien yd obser-wujiexclcy zachowanie Jezusa zapytaordf w kolaquocu czyJezus jest Bogiem Takiego miejsca u synoptykoacutewnie ma U Marka Mateusza i ukasza Jezus niejest nazywany Bogiem co potwierdza nawet zna-komity badacz katolicki Raymond E Brown5Autor Jezusa z Nazaretu znalazordf w tej sytu-

acji sordfowo Boacuteg w odniesieniu do Jezusa w kcyj-nej historii uordforaquoonej przez wspoacuteordfczesnego raquoydow-skiego badacza pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquostwa opartejo tekst kanoniczny Ewangelii Mateusza Oparcie towydaje sibrvbar dalekie od uporziexcldkowanego przejrzy-stego wykordfaduZapytaordfbym tak czy kieruje tutaj Jezusem ab-

solutna apodyktycznoplusmncent Boskie poczucie deni-5Za jedyne w caordfym Nowym Testamencie miejsca w ktoacuterych na pewno mamy do czynienia z odniesieniem tytuordfu

Boacuteg do Jezusa Brown uwaraquoa Hbr 18-9 J 11 J 2028 [9]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 85

tywnej mocy zobowiiexclzujiexclcej (por s 246) wordfa-snych wypowiedzi czy raczej Jezus postbrvbarpuje jakreformator szukajiexclcy dialogu i uznajiexclcy pewneracje tradycji uznajiexclcy ludzkie autorytety in-ne niraquo jego wordfasna osobaMoim zdaniem wypowiedzi Jezusa siexcl otwarte

na dialog z tradycjiexcl Punktem wyjplusmncie argumen-tacji Jezusa jest min jego akceptacja wordfasnej za-leraquonoplusmnci od Boga Najwyraquoszego Jahwe od ktoacuteregoostatecznie pochodzi wszelka moc Jezusa Umiesz-czona na osi czasowej sytuacja Wszystko przeka-zaordf Mi Ojciec moacutej (u Mateusza) to nie to samoco odwieczna neoplatolaquoska sytuacja gdy juraquo odsamego pocziexcltku byordfo Sordfowo=Boacuteg=Jezus (u Ja-na) Jezus w efekcie przekazania wszystkiego staordfsibrvbar jedynym ktoacutery zna Ojca (w 27) i moraquoe de-cydowacent kiedy szabat obowiiexclzuje a kiedy nie (w8) Widzi on jednak swojiexcl rolbrvbar jednoczeplusmnnie jakokontynuacjbrvbar pewnych roacutel jakie wczeplusmnniej juraquo by-ordfy odgrywane przez inne osoby i teraz dostarczajiexclmu precedensu kroacutel Dawid i jego towarzysze jedlichleby plusmnwiiexcltynne a kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu Uraquoywajiexclc takich argumentoacutewJezus apeluje do autorytetu postaci ciesziexclcych sibrvbarpowaraquoaniem w religii mojraquoeszowej a nie tylko dowordfasnego uprzywilejowanego stanowiskaOczywiplusmncie Jezus uwaraquoa swych ucznioacutew za coplusmn

wibrvbarkszego (w 6) od kapordfanoacutew plusmnwiiexcltynnych aleczy podobnego poczucia wyraquoszoplusmnci nie okazywaordfjuraquo wczeplusmnniej Jan Chrzciciel ktoacutery gdy widziaordf raquoeprzychodzi do chrztu wielu spoplusmnroacuted faryzeuszoacutewi saduceuszoacutew wykrzykiwaordf Plemibrvbar raquomijowe ktowam pokazaordf jak uciec przed nadchodziexclcym gnie-wem (Mt 37) Karaquody prorok czy reformatorw pewnym sensie musi uwaraquoacent swoacutej ruch za coplusmnwibrvbarkszego niraquo wczeplusmnniejsze formy organizacyjne raquoaden z nich nie musi przy tym od razu uwaraquoacent sibrvbarza Boga za autorytet absolutnyWroacutecentmy do naszego rozdziaordfu dziewiiexcltego Jo-

seph Ratzinger nie po raz pierwszy odwoordfujesibrvbar jeszcze do Ewangelii Jana aby tak scharakte-ryzowacent wyznanie ucznioacutew

Peordfniexcl postacent mogordfo ono znalesup1cent do-piero w chwili kiedy Tomasz dotyka-jiexclc plusmnladoacutew raz Zmartwychwstaordfego za-woordfaordf Pan moacutej i Boacuteg moacutej

(J 2028)

Niestety w kontekplusmncie wszystkich wykrytychmankamentoacutew argumentacji autora Jezusa z Na-zaretu nie sposoacuteb zgodzicent sibrvbar na zawartiexcl tu su-

gestibrvbar raquoe mamy u Jana peordfniexcl postacent przekonalaquoktoacuterych niepeordfne plusmnlady znalesup1liplusmnmy wczeplusmnniej usynoptykoacutew Dotyczy to zaroacutewno Jezusowego na-uczania o sobie jako Bogu jak i wczeplusmnniejszego na-uczania o sobie jako Mesjaszu

Proacuteby wyordfowienia owych plusmnladoacutew nie wytrzy-mujiexcl testu lologicznej poprawnoplusmnci Nie istnie-je znacziexclca struktura analogii i nastbrvbarpstw moty-woacutew ktoacutera pozwalaordfaby czytacent motyw mesjalaquoskiw plusmnwietle motywu przepowiedni o mbrvbarce struk-tura taka okazaordfa sibrvbar efektem niekonsekwentnejselekcji materiaordfu sup1roacutedordfowego Nie moraquona pomi-jacent motywoacutew dystynktywnych dla ewangelii syn-optycznych (zakaz nauczania) posiordfkowacent sibrvbar teo-logiiexcl ewangelisty Jana w podsumowaniach inter-pretacji i jednoczeplusmnnie sugerowacent czytelnikowi raquoepodstawiexcl analiz siexcl synoptycy Nie moraquona najpierwpomijacent motywu eschatologicznego w analizacha potem przypominacent sobie o nim w momenciegdy chcemy nadacent mu specyczne znaczenie po-przez utoraquosamienie z motywem Transguracji Niewypada unikacent dyskusji na temat dwuznacznoplusmnciobrazu postaci Piotra poprzez ulokowanie najbar-dziej niewygodnego wiexcltku w neutralizujiexclcej otocz-ce pasterskiego pouczenia Nie wypada prowadzicentdyskusji o mesjanizmie politycznym nie licziexclc sibrvbarz najcelniejszym argumentem oponenta W raquoad-nym wypadku nie wypada w taki sposoacuteb zmieniacenttekstu sup1roacutedordfowego jak zrobiordf to Joseph Ratzingerw przypadku analizy spotkania Jezusa z bogatymmordfodzielaquocem aby w efekcie dowodzicent raquoe Jezusskupiaordf nauczanie na sobie samym Nie jest wresz-cie zbyt przekonujiexclce posordfugiwanie sibrvbar wspoacuteordfcze-snymi raquoydowskimi rozwaraquoaniami religijnymi abyw analizie motywoacutew cudoacutew i sporu o ordfuskanie kordfo-soacutew odnalesup1cent w tych motywach sugestibrvbar co doBoacutestwa Jezusa jaka faktycznie nigdy nie zostaordfatam zapisana

Wygliexclda na to raquoe to wordfaplusmnnie analiza ortodok-syjna brnie w niejasnoplusmnci niekonsekwencje a na-wet specyczniexcl cenzurbrvbar sup1roacutedeordf i bordfbrvbardy rzeczowe(a wszystko to na przestrzeni zaledwie kilkuna-stu stron ksiiexclraquoki) Egzegeza kanoniczna obiecujenam co prawda raquoe bbrvbardzie lokowacent sibrvbar na funda-mencie wynikoacutew badalaquo historyczno krytycznychraquoe bbrvbardzie ich organiczniexcl kontynuacjiexcl (s 11)W praktyce jednak jak wordfaplusmnnie mieliplusmnmy oka-zjbrvbar zaobserwowacent przybiera ona postacent dorasup1-nych i ahistorycznych uwag do wspoacuteordfczesnej po-staci tekstu Brak tu zwordfaszcza konsekwentnegouwzglbrvbardniania raquoe tekst ten naleraquoy do przeszordfoplusmnci

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

86 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Tabela 2 Co Joseph Ratzinger powinien byordf pominiexclcent i rzeczywiplusmncie pominiexclordf Por tabela 1 str 77

(s 9) a przede wszystkim sam powstawaordf w cza-sie a zatem moraquoe w sobie zawieracent pokordfady infor-macji z roacuteraquonych przekrojoacutew czasowych Ta zasad-nicza ahistorycznoplusmncent metody kanonicznej ktoacuteraprogramowo zamyka oczy na plusmnlady redakcji i zwiiexcl-zane z tymi plusmnladami konsekwencje dla naszego wy-obraraquoenia o przeszordfoplusmnci sytuuje Jezusa z Naza-retu w specycznym miejscu Gdy przygliexcldamymu sibrvbar pod kiexcltem przynaleraquonoplusmnci do treplusmnci wia-ry (katolickiej) z jednej i do wspoacuteordfczesnej wiedzy(historycznej) z drugiej strony zauwaraquoamy raquoe Jo-seph Ratzinger domaga sibrvbar dla swych twierdzelaquostatusu bardziej historycznych niraquo sama wiedza hi-storyczna (daje swemu czytelnikowi nadziejbrvbar naJezusa historycznego we wordfaplusmnciwym tego sordfowaznaczeniu) Jednoczeplusmnnie w trakcie badalaquo w spo-soacuteb niedopuszczalny narusza caordfy szereg metodolo-gicznych prawideordf pozwalajiexclcych obiektywizowacentdane pozyskiwane ze sup1roacutedeordf Co gorsza doplusmncent czy-telnie mogliplusmnmy zaobserwowacent takraquoe cel ktoacuteremute nieprawidordfowoplusmnci sordfuraquoiexcl ochronbrvbar treplusmnci wiary(chrystologii i teologii Jezusa) W efekcie Papieraquowybiera rozwiiexclzanie najgorsze z moraquoliwych De-cyduje sibrvbar chronicent wiarbrvbar kosztem wiedzy a plusmnciplusmnlejkosztem obudowania wiary pozorami wiedzy

Krytycy natychmiast wyordfapali ten najistotniej-szy brak Jezusa z Nazaretu podwaraquoajiexclcy w ca-ordfej rozciiexclgordfoplusmnci poznawcziexcl wartoplusmncent prezentowa-nych argumentoacutew i wnioskoacutew W kontekplusmncie trwa-jiexclcego trzy dekady okresu powstawania ewangeliii bardzo widocznych odmiennoplusmnci w kontekstachspoordfecznych roacuteraquoniiexclcych te teksty jeplusmnli nie moacutewisibrvbar nic o zordforaquoonym problemie sup1roacutedeordf i zaleraquonoplusmncipomibrvbardzy tekstami trudno aby ktoplusmn zaufaordf hi-storycznoplusmnci takiej charakterystyki [10] Najkroacute-cej moacutewiiexclc w Jezusie z Nazaretu brak jednej

respektowanej od pocziexcltku do kolaquoca ksiiexclraquoki hipo-tezy co do historii tekstoacutew kolejnoplusmnci powstawaniaewangelii ich wzajemnych zaleraquonoplusmnci ich autor-stwa ich adresatoacutew procesu redakcji itd

52 W poszukiwaniu straconego czasu

Z przeoczelaquo potknibrvbarcent zapomnielaquo i miejsc nie-jasnych w papieskich wywodach moraquoemy nieomalodtworzycent wspoacuteordfczesny stan badalaquo nad ewange-liami w tym takraquoe nad problemem ich lokalizacjiw czasie

Test I Zajrzyjmy raz jeszcze na nasze tabele po-roacutewnawcze tego co teoretycznie Joseph Ratzingerpowinien byordf pominiexclcent w swych analizach i tego conaprawdbrvbar pominiexclordf (tabela 1 na stronie 77) Prze-plusmnledsup1my te skreplusmnlenia wiexcltkoacutew ktoacutere pokrywajiexcl sibrvbarna obu kolumbach tabeli 1 W tabeli 2 wypisaordfemtylko takie wordfaplusmnnie zbieraquone miejscaJak widacent przyczyna raquoe danego motywu za-

brakordfo w konsekwentnej analizie troacutejsynoptycznejbyordfa zawsze ta sama dany motyw nie wystiexclpiordfw Ewangelii ukasza Tej ewangelii w ogoacutele niema na powyraquoszej tabeli zgodnoplusmnci Innymi sordfowyte trzy z pibrvbarciu ocenzurowalaquo dokonanych przezPapieraquoa ktoacutere mogliplusmnmy uznacent za uzasadnionezadeklarowaniexcl metodiexcl troacutejsynoptyczniexcl uznali-plusmnmy za takie gdyraquo wszystkich tych trzech usunibrvbar-tych motywoacutew brakuje wordfaplusmnnie w Trzeciej Ewan-gelii Mamy zatem dobriexcl wskazoacutewkbrvbar raquoe dzieordfo u-kasza zawiera najbardziej ortodoksyjny najbar-dziej zgodny z obecnym stanowiskiem Koplusmncioordfapunkt widzenia Jeplusmnli uplusmnwiadomimy sobie nastbrvbarp-nie raquoe nauki chrzeplusmncijalaquoskie rozwijaordfy sibrvbar i zmie-niaordfy w miarbrvbar upordfywu czasu moraquoemy podejrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 87

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Tabela 3 Co Ratzinger powinien byordf pominiexclcent a nie pominiexclordf lub nie powinien pomijacent a pominiexclordf

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23) Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23)

Tabela 4 Selekcja motywoacutew piotrowych w analizie Josepha Ratzinera

wacent raquoe ukasz to najmordfodsza z wszystkich trzechewangelii synoptycznychKtoacutera z dwoacutech pozostaordfych ewangelii bbrvbardzie

w takim razie najwczeplusmnniejsza a ktoacuteriexcl ulokujemypoplusmnrodku Wesup1my tym razem pod uwagbrvbar przeciw-stawne wyniki (tabela 3)W drugiej i trzeciej pozycji po obu stronach wy-

stbrvbarpujiexcl wszystkie trzy ewangelie nie dowiemy sibrvbarwibrvbarc stiexcld niczego co pomogordfoby nam je roacuteraquonico-wacent Natomiast pozycjbrvbar pierwsziexcl moraquoemy odczy-tacent tak w Ewangelii Mateusza znajdujemy mo-tyw ktoacutery Papieraquo zachowaordf mimo raquoe konsekwent-na selekcja wymagaordfa aby go usuniexclordf Ten motywlokuje zatem Mateusza bliraquoej wspoacuteordfczesnej teologiiKoplusmncioordfa a zatem takraquoe w poacutesup1niejszym punkcie naosi czasowejNasza proacutebka materiaordfu z ewangelii synoptycz-

nych zdaje sibrvbar sugerowacent raquoe najbliraquoszy wspoacuteordfcze-snoplusmnci jest tekst ukasza (trzykrotna specycznatylko dla tej ewangelii zbieraquonoplusmncent ze wspoacuteordfczesnymnauczaniem Koplusmncioordfa) nieco starszy byordfby Mate-usz (pojedyncza specyczna zbieraquonoplusmncent) i wreszcienajdawniejszy byordfby Marek (brak specycznychzbieraquonoplusmnci)

Test II Sproacutebujmy potwierdzicent nasziexcl obserwacjbrvbaruraquoywajiexclc nieco innego kryterium W zestawieniu

w tabeli 4 ujiexclordfem wyordfiexclcznie motywy piotroweU Marka mamy poniraquoenie Piotra (-) brak na-

tomiast wywyraquoszenia (0) U Mateusza mamy oba(+) (-) U ukasza brak obu motywoacutew (0) (0)Wygliexclda wibrvbarc na to raquoe znoacutew najdalszy od wspoacuteordf-czesnego bardzo wysokiego waloryzowania posta-ci Piotra byordfby Marek Obie pozostaordfe ewangeliesynoptyczne reprezentujiexcl cieplejsziexcl bo neutralniexclwaloryzacjbrvbar

Test III Popatrzmy jeszcze na dokordfadne brzmie-nie tytuordfoacutew jakimi Piotr okreplusmnla Jezusa

Marek Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz

Mateusz Odpowiedziaordf Szymon Piotr Tyjesteplusmn Mesjasz Syn Boga ywego

ukasz Piotr odpowiedziaordf Za MesjaszaBoraquoego

Zgodnie z uwagami Pierrea Grelota trudnonie zauwaraquoycent raquoe formuordfa Marka jest najprostszaa jednoczeplusmnnie wydaje sibrvbar lokowacent Jezusa stosun-kowo najniraquoej w hierarchii godnoplusmnci zwiiexclzanychz tytuordfami Dostojniej brzmi Mesjasz Boraquoy uka-sza najbardziej zaplusmn godnie Mateuszowy Mesjasza zarazem Syn Boga ywego Najdalej zatem od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

88 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wspoacuteordfczesnego katolickiego wyobraraquoenia o Jezusie-Bogu lokuje sibrvbar znoacutew Marek (tylko u niego brakprzydawki zwiiexclzanej z Boskoplusmnciiexcl)Wygliexclda na to raquoe wszystkie nasze trzy testy

wskazujiexcl na Ewangelibrvbar Marka jako na najstarszeze sup1roacutedeordf synoptycznych (najodleglejsze od wspoacuteordf-czesnych wierzelaquo chrzeplusmncijalaquoskich) Brak nam ma-teriaordfu aby zdecydowacent o dalszej kolejnoplusmnci (TestI wskazuje na Mateusza na drugim miejscu TestIII raczej na ukasza)

53 Gdy przepowiednia zawodzi

Wroacutecentmy do innej z papieskich niekonsekwencjiJak pamibrvbartamy gdy Joseph Ratzinger znajdowaordfkonteksty dla motywu wywyraquoszenia Piotra sibrvbargniexclordfdo 21 rozdziaordfu Ewangelii Jana i przeoczyordf tamznajdujiexclcy sibrvbar w tym samym rozdziale zaledwiekilka wersoacutew poniraquoej kontekst dla motywu Paru-zji (por powyraquoej str 75)

(23) Rozeszordfa sibrvbar wplusmnroacuted braci wieplusmncentraquoe uczelaquo oacutew nie umrze Ale Jezus niepowiedziaordf mu raquoe nie umrze lecz Je-plusmnli Ja chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyjdbrvbar cotobie do tego (24) Ten wordfaplusmnnie uczelaquodaje plusmnwiadectwo o tych sprawach i on jeopisaordf

Nie chodzi tu tylko o zbieraquonoplusmncent ogoacutelnie rozu-mianego motywu Paruzji ponownie chodzi o po-wroacutet Jezusa ktoacutery ma nastiexclpicent jeszcze za raquoycianiektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew (w tym przypadku conajmniej jednego z nich autora ewangelii) Jesz-cze inniexcl wersjbrvbar tego motywu wskazuje White [11]Zwraca on uwagbrvbar na Mk 13 32-36

(32) Lecz o dniu owym lub godzinienikt nie wie ani anioordfowie w niebie aniSyn tylko Ojciec (33) Uwaraquoajcie czu-wajcie bo nie wiecie kiedy czas ten na-dejdzie (34) Bo rzecz ma sibrvbar podobniejak z czordfowiekiem ktoacutery udaordf sibrvbar w po-droacuteraquo Zostawiordf swoacutej dom powierzyordf swo-im sordfugom staranie o wszystko karaquodemuwyznaczyordf zajbrvbarcie a odsup1wiernemu przy-kazaordf raquoeby czuwaordf (35) Czuwajcie wibrvbarcbo nie wiecie kiedy pan domu przyj-dzie z wieczora czy o poacuteordfnocy czy o pia-niu kogutoacutew czy rankiem (36) By nie-spodzianie przyszedordfszy nie zastaordf wasplusmnpiiexclcych (37) Lecz co wam moacutewibrvbar moacute-wibrvbar wszystkim Czuwajcie

Trudno oprzecent sibrvbar wraraquoeniu raquoe mamy do czynie-nia z fragmentem kazania skierowanego do wspoacutel-noty oczekujiexclcej powrotu Jezusa lada momentEwangelista bardzo intensywnie podtrzymuje teoczekiwania Nie mamy tu tylko powiadomieniao bliskiej Paruzji poprzez caordfy szereg ostrzegaw-czych sformuordfowalaquo a nawet kroacutetkiexcl przypowieplusmncent(w 34-37) ukazywana jest sytuacja w ktoacuterej Je-zus moraquoe pojawicent sibrvbar nawet w przeciiexclgu nie dnilecz godzin (w 32)Skiexcld to nasilenie emocji White wskazuje na

otwierajiexclciexcl caordfy rozdziaordf przepowiednibrvbar Jezusa

1) Gdy wychodziordf ze plusmnwiiexcltyni rzekordfMu jeden z ucznioacutew Nauczycielu patrzco za kamienie i jakie budowle (2) Je-zus mu odpowiedziaordf Widzisz te potbrvbarraquo-ne budowle Nie zostanie tu kamielaquo nakamieniu ktoacutery by nie byordf zwalony

White staje tu na stanowisku tych badaczy ktoacute-rzy uwaraquoajiexcl raquoe klucz do datowania Ewangelii Mar-ka to min te wordfaplusmnnie wersy Jego zdaniem tekstpochodzi z lat turaquo po zburzeniu wiiexcltyni Jerozo-limskiej przez wojska Tytusa w roku 70 a konkret-nie pochodzi z lat 70-75 [12] Nie chodzi tu wyordfiexclcz-nie o sam fakt raquoe zburzenie faktycznie nastiexclpiordfoliteratura raquoydowska czasoacutew Jezusa czbrvbarsto moacutewiordfao bliskoplusmnci Nowej czy Odnowionej wiiexcltyni majiexcl-cej zastiexclpicent obecniexcl i trudno byordfoby wszystkie teteksty datowacent na lata 70 [13] Nie samo proroc-two Jezusa zapisane w ewangelii przekonuje Whi-tea a dopiero jego zestawienie z innym z wersoacutewrozdziaordfu 13

(14) A gdy ujrzycie ohydbrvbar spustosze-nia zalegajiexclciexcl tam gdzie bycent nie po-winna - kto czyta niech rozumie - wtedyci ktoacuterzy bbrvbardiexcl w Judei niech uciekajiexclw goacutery

co z kolei nawiiexclzuje min do rozdziaordfu 1 Ksibrvbar-gi Machabejskiej

(54) W dniu pibrvbartnastym miesiiexclca Ki-slew sto czterdziestego piiexcltego roku naoordftarzu caordfopalenia wybudowano ohy-dbrvbar spustoszenia a w okolicznych mia-stach judzkich pobudowano takraquoe oordfta-rze (55) oary kadzielne skordfadano na-wet przed drzwiami domoacutew i na ulicach

Widzimy teraz autora Ewangelii Marka ko-mentuje White ktoacutery wychyla sibrvbar spoza postaciJezusa i zwraca sibrvbar bezpoplusmnrednio do audiencji kto

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 89

czyta niech zrozumie Sformuordfowanie ohyda spu-stoszenia uraquoywana byordfa w pismach w czasie po-wstania Machabeuszy w odniesieniu do zbezczesz-czenia plusmnwiiexcltyni przez Antiochusa Epifaniusza (1Mach 154 Dan 927 1131 1211) tutaj moraquoe od-nosicent sibrvbar do skonskowania skarboacutew plusmnwiiexcltynnychzajbrvbarcia wiiexcltyni przez Zelotoacutew wstrzymania ry-tuaordfoacutew plusmnwiiexcltynnych w okresie powstania lub osta-tecznego zniszczenia i spliexcldrowania wiiexcltyni przezraquooordfnierzy Tytusa [14]

Autor Ewangelii Marka najwyrasup1niej pisze juraquopo zniszczeniu wiiexcltyni skoro moraquoe prowadzicent te-go rodzaju grbrvbar z czytelnikiem Przed zniszczeniemwiiexcltyni jego odbiorca nie miaordfby z czym skoja-rzycent ohydy spustoszenia (poza tekstami z cza-soacutew machabejskich oczywiplusmncie) Z punktu widze-nia wspoacuteordfczesnej wiedzy o komunikacji literackiejtego rodzaju zabieg jawnego wstawienia wypowie-dzi narratora w wypowiedsup1 postaci wydaje sibrvbar na-iwny Autorowi Ewangelii najwyrasup1niej ogromniezaleraquoaordfo aby jego czytelnik precyzyjnie powiiexclzaordfprorokowanie Jezusa z wydarzeniami roku 70 Dla-tego skonkretyzowaordf treplusmncent przepowiedni dlategoujawniordf siebie jakby szepcziexclc mu do ucha odbior-cy zwroacutecent uwagbrvbar na ten wordfaplusmnnie-tutaj-teraz zwrotczy to ci sibrvbar czasem z czymplusmn wspoacuteordfczesnym niekojarzy

Trzynasty rozdziaordf Marka wnioskuje dalejWhite zdaje sibrvbar miecent na celu skorygowanie bordfbrvbard-nego przekonania co najmniej niektoacuterych z czordfon-koacutew markowej gminy ktoacuterzy przekonani byli raquoewojna (raquoydowsko-rzymska w latach 66-73 przypmoacutej) okaraquoe sibrvbar eschatologicznym powrotem Je-zusa () Marek czyni ze zniszczenia plusmnwiiexcltyninie samo eschatologiczne wydarzenie ale zaledwieltpocziexcltek boacuteloacutew porodowychgt (por w 8) po-przedzajiexclcych eschaton [15]

Za hipoteziexcl Whitea zdaje sibrvbar przemawiacent takraquoedziwne sformuordfowanie Jezusa kordfadiexclcego nacisk naograniczony zakres swej wiedzy co do daty wyda-rzelaquo ostatecznych o dniu owym lub godzinie niktnie wie ani anioordfowie w niebie ani Syn tylko Oj-ciec (podkr moje) Czy nie powinniplusmnmy przy-puszczacent raquoe takie doplusmncent zaskakujiexclce odmawianieJezusowi wordfadzy rozpoznawania przyszordfoplusmnci zosta-ordfo na ewangeliplusmncie wymuszone w ramach dyskusjiteologicznych z tymi ktoacuterzy pamibrvbartali wczeplusmnniej-sze przepowiednie moacutewiiexclce raquoe zniszczenie wiiexcl-tyni i Paruzja Pana nastiexclpiiexcl jednoczeplusmnnie Prze-powiednie takie musiaordfyby bycent wiiexclzane z naukamisamego Jezusa skoro autor Marka wordfaplusmnnie jemu

przypisuje niewiedzbrvbar

6 Wiara jako reinterpretacja

61 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent

Odmoacutewienie Jezusowi daru prorokowania kojarzysibrvbar z odmawianiem przez samego Jezusa wiedzytym ktoacuterzy nie siexcl najbliraquoszymi mu uczniami Jeplusmnlikrytyczniej przeczytamy nasziexcl rozmowbrvbar w Ceza-rei odnosimy wordfaplusmnciwie wraraquoenie raquoe mistrz z Na-zaretu robi ze swej misji jedniexcl wielkiexcl tajemnicbrvbarNie moacutewi o sobie karaquoe przytaczacent opinie innychJeplusmnli juraquo zdradzi swym uczniom co go czeka za-brania dalszego rozpowszechniania tej wieplusmnciPowroacutecentmy do jeszcze jednej z papieskich uwag

ktoacutera wydaordfa sibrvbar nam pozbawiona uzasadnieniaw tekstach ewangelii Joseph Ratzinger bardzostanowczo staraordf sibrvbar on oddzielicent opinibrvbar Piotraod wczeplusmnniej przytaczanych opinii ludzi postron-nych (por powyraquoej str 72) Mesjalaquoskie wyobraraquoe-nie Piotra o Jezusie konsekwentnie nazywaordf wy-znaniem a nie opiniiexcl od opinii miaordfoby sibrvbar onowyrasup1nie roacuteraquonicent Papieraquo kroacutetko moacutewiiexclc usiordfo-waordf scharakteryzowacent Piotra jako tego kto posiadordfklucz do idei Jezusa Autor Jezusa z Nazaretunie podparordf jednak swych twierdzelaquo cytatami aninie ustaliordf jakiejkolwiek relacji pomibrvbardzy Piotrem-dobrym uczniem a Piotrem-diabordfem o jakim mo-wa kilka wersetoacutew dalejPomimo papieskich wysiordfkoacutew markowy Je-

zus wydaje sibrvbar wrbrvbarcz demonstracyjnie niekomu-nikatywny To postacent wieloznaczna Jak wyliczaWhite [16]

bull Herod bierze go za Jana Chrzciciela (Mk614)

bull Faryzeusze sup1le rozumiejiexcl jego cuda (Mk 811-13)

bull Uwaraquoa sibrvbar go za opbrvbartanego (Mk 330)

Co najgorsze nawet uczniowie niekiedy w raquoadensposoacuteb nie mogiexcl pojiexclcent co w kolaquocu ich Mistrz chceim przekazacent (Mk 816-21)

(16) Oni zaczbrvbarli rozprawiacent mibrvbardzysobiexcl o tym raquoe nie majiexcl chleba (17) Je-zus zauwaraquoyordf to i rzekordf im Czemu roz-prawiacie o tym raquoe nie macie chlebaJeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecietak otbrvbarpiaordfy macie umysordf (18) Macieoczy a nie widzicie macie uszy a nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

90 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sordfyszycie Nie pamibrvbartacie ile zebraliplusmnciekoszoacutew peordfnych uordfomkoacutew (19) kiedy po-ordfamaordfem pibrvbarcent chleboacutew dla pibrvbarciu tysibrvbar-cy Odpowiedzieli Mu Dwanaplusmncie (20)A kiedy poordfamaordfem siedem chleboacutew dlaczterech tysibrvbarcy ile zebraliplusmncie koszoacutewpeordfnych uordfomkoacutew Odpowiedzieli Sie-dem (21) I rzekordf im Jeszcze nie rozu-miecie

Uczniowie jednak - podsumowuje White -funkcjonujiexcl tu w zastbrvbarpstwie poacutesup1niejszych czordfon-koacutew ruchu Jezusa majiexclcych problemy ze zro-zumieniem stanu rzeczy w okresie turaquo powojnie Sami zagubieni mogiexcl utoraquosamicent sibrvbarz otbrvbarpiaordfymi na umyplusmnle pierwszymi ucznia-mi ktoacuterzy towarzyszyli Mistrzowi za jego raquoy-cia mogiexcl takraquoe wyordfapacent podpowiedzi nar-ratora i zrozumiecent o co naprawdbrvbar chodziordfow pozornej katastroe zniszczenia wiiexcltyniNa bardzo podobnej zasadzie kluczem do bardzo

antysemickiego Mateusza wydaje sibrvbar koniecznoplusmncentkonfrontacji ze stajiexclcym sibrvbar gordfoacutewnym nurtem ju-daizmu ruchem rabbinistycznym zaplusmn u ukaszaw jego Ewangelii i w Dziejach Apostolskich chodzio ostateczne przedeniowanie pojbrvbarcia nadchodziexcl-cego Kroacutelestwa ukasz zapocziexcltkowuje coplusmn w ro-dzaju chrzeplusmncijalaquoskiego dwoacutejmyplusmnlenia Kroacutelestwoi juraquo nadeszordfo w Dniu Pibrvbarcentdziesiiexcltnicy (Dz 217)i jego nadejplusmncie zostaje odordforaquoone w nieokreplusmnloniexclnieznaniexcl przyszordfoplusmncent (Dz 17)W ktoacuterymplusmn miejscu ksiiexclraquoki Joseph Ratzinger py-

ta jak wordfaplusmnciwie mogordfa pojawicent sibrvbar popaschalnawiara jeplusmnliby Jezus przed swiexcl plusmnmierciiexcl nie stwo-rzyordf dla niej podstaw Znamy juraquo odpowiedsup1 wia-ra ta pojawiordfa sibrvbar jako reinterpretacja historiiw tym oczywiplusmncie takraquoe jako reinterpretacja raquoy-cia i nauczania Zaordforaquoyciela W ten sposoacuteb dzibrvbarkikaraquodorazowemu zacieraniu za sobiexcl starych plusmnladoacutewi jednoczesnemu wydeptywaniu caordfej plusmncieraquoki araquo doprawdziwego Jezusa od nowa Koplusmncioacuteordf widzia-ny od plusmnrodka nigdy nie zmieniordf ani jednej literyw Prawie ani jednego z dogmatoacutew Patrziexclc jed-nak od zewniexcltrz juraquo ta pierwsza markowa rein-terpretacja odcibrvbarordfa nas od Jezusa ktoacutery kiedyplusmnwbrvbardrowaordf gdzieplusmn po GalileiA przecieraquo caordfy ten proces najprawdopodobniej

zacziexclordf sibrvbar jeszcze wczeplusmnniej Wtedy gdy uczniowiemusieli uporacent sibrvbar ze plusmnmierciiexcl przywoacutedcy ruchuBadacze zwracajiexcl uwagbrvbar raquoe ucznioacutew dziwnie za-skoczyordfo aresztowanie i egzekucja Nauczyciela ani jeden w tamtej godzinie grozy nie proacutebowaordf

pocieszacent sibrvbar (rzekomo od dawna powtarzanymiprzez Mistrza) zapowiedziami tych ponurych wy-darzelaquo Piotr wydaje sibrvbar wtedy zupeordfnie zagubiony(por Mk 1466-72)Nie tylko wibrvbarc motywy zakazu milczenia ale

i motywy przepowiadania plusmnmierci i zmartwych-wstania stanowiiexcl plusmnlad juraquo raczej pojezusowychzmian teolologicznych Jakiekolwiek byordfy osobisteaspiracje i nadzieje Jezusa z Nazaretu komentu-je Helmut Koester jego nauka o nadchodziexclcymKroacutelestwie Boga nie uczyniordfa go zwycibrvbarzciexcl leczoariexcl Caordfoplusmncent tradycji o historycznym Jezusie wpi-sana zostaordfa w testament jego wyznawcoacutew ktoacuterzyzmuszeni zostali do wykreowania nowego obrazuplusmnwiata w jakim oara zostaje wywyraquoszona [17]Obraz Jezusa ktoacutery miaordf bycent prawdziwie hi-

storyczny rozmazuje sibrvbar w ten sposoacuteb w skompli-kowanym ltsplocie historii i mitugt Papieskaproacuteba wyklarowania tego obrazu nie mogordfa sibrvbarudacent jej niedostatki nieomylnie prowadziexcl do py-talaquo ktoacuterym proacutebowano zapobiegacent

62 Szczepionka na apostazjbrvbar

Bioriexclc pod uwagbrvbar dziwniexcl mieszankbrvbar bardzo pre-cyzyjnych uwag biblistycznych imponujiexclcej eru-dycji z jednoczesnym pomijaniem wielu nieomalelementarnych dobrze wypracowanych problemoacutewz historii wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa moraquona raquoy-wicent podejrzenie raquoe Jezus z Nazaretu to ksiiexclraquo-ka daleka od poznawczych intencji autentycznegobadacza przeszordfoplusmnci Sprawia ona raczej wraraquoenieswego rodzaju szczepionki ostroraquonie dawkuje sibrvbartutaj zarazki wiedzy na tyle duraquoo aby pacjentuodporniordf sibrvbar na podejrzenie o nie-wiedzbrvbar a za-razem na tyle maordfo aby nie doszordfo do zagroraquoeniawspoacuteordfczesnej chrystologii KoplusmncioordfaJak stwierdza Ludemann Papieraquo dokonu-

je gwaordftu na deklarowanej przez siebie meto-dzie badalaquo poprzez uraquoycie jbrvbarzyka historyczno-krytycznego dla promocji czysto teologicznych su-pozycji [18] W zakresie relacji mibrvbardzy wiedziexcla wiariexcl Jezus z Nazaretu nie stanowi wibrvbarc zbytwartoplusmnciowego wzorcaNiestety podobne szczepienia ochronne trwa-

jiexcl wspoacuteordfczeplusmnnie takraquoe w innych wyznaniach chrze-plusmncijalaquoskich Ich plusmnwiadectwem wydaje sibrvbar np dys-kusja ktoacutera przetoczyordfa sibrvbar pod koniec zeszordfegoroku przez profesjonalne forum Christian Origins(What is to be done) Badacze proacutebowali ustalicentjakiexclplusmn strategibrvbar wobec proacuteb nadmiernego rozszerza-nia pojbrvbarcia wiedza przez apologetoacutew ewangelic-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 91

kich Zeba A Crock z Carleton Uniwersity w Ot-tawie napisaordf woacutewczas alarmujiexclco (na polu badalaquonad pocziexcltkami chrzeplusmncijalaquostwa) w USA i Kana-dzie funkcjonuje prawie trzykrotnie wibrvbarcej instytu-cji zwiiexclzanych z religiami niraquo instytucji plusmnwieckichopordfacanych przez palaquostwo [19]Ten komentarz mnie (jako Polaka) nieco rozba-

wiordf

7 Podsumowanie

Gerd Ludemann wybraordf dla swej ksiiexclraquoki krytycz-nie rozprawiajiexclcej sibrvbar z Jezusem z Nazaretu bar-dzo nieprzyjemny tytuordf Oczy ktoacutere nie widziexcl Papieraquo patrzy na Jezusa Obecnie ten tytuordf niewydaje mi sibrvbar juraquo araquo tak grubym nietaktem ja-kim wydawaordf mi sibrvbar na pocziexcltku Jeden z najwy-bitniejszych wspoacuteordfczesnych teologoacutew pisze ksiiexclraquokbrvbarw ktoacuterej obiecuje respekt dla metody historycz-nej a nie dokonuje na samym wstbrvbarpie ustale-nia hierarchii wiarygodnoplusmnci sup1roacutedeordf wedordfug jakiejplusmnhipotezy dat i okolicznoplusmnci powstania poszczegoacutel-nych tekstoacutew Nie omawia specycznego plusmnrodowi-ska i odmiennych polityczno-spoordfeczno-religijnychproblemoacutew jako przyczyn odmiennoplusmnci mibrvbardzy re-lacjami z wydarzelaquo i odmiennoplusmnci w pojmowaniuosoby Jezusa Z drugiej strony nie przyzna raquoeautorzy ewangelii niekiedy najzwyczajniej odpisy-wali od siebie nawzajemJeplusmnli chodzi o wyobraraquoenie co do stanu badalaquo

nad postaciiexcl Jezusa historycznego ileraquo osoacuteb taksiiexclraquoka wprowadzi w bordfiexcld Joseph Ratzinger py-ta np Jak mogordfaby pojawicent sibrvbar popaschalna wia-ra gdyby Jezus nie daordf do tego podstaw przedswiexcl plusmnmierciiexcl i zostawia te pytanie w zawie-szeniu Czytelnik moraquoe odnieplusmncent wraraquoenie raquoe ba-dacze wspoacuteordfczeplusmnni przeoczyli takiexcl lukbrvbar w samymplusmnrodku wordfasnych koncepcji A tymczasem powaraquo-nych prac zatytuordfowanych Od Jezusa do Chry-stusa Od Jezusa do chrzeplusmncijalaquostwa czy Od Je-zusa do ewangelii bynajmniej nie brakuje (Pau-la Fredriksen [20] Michael White [5] Helmut Ko-ester [17]) Dwie pierwsze pozycje a takraquoe Zmien-ne twarze Jezusa (Geza Vermes [8]) dajiexcl czytel-nikowi niezwykle przejrzyste wyobraraquoenie o przy-czynach a takraquoe o rozpibrvbartoplusmnci w czasie caordfego pro-cesu narodzin kultu Jezusa Powyraquosi badacze da-

lecy siexcl od utoraquosamiania teologii ewangelii synop-tycznych z teologiiexcl Ewangelii Jana z jej zaawan-sowaniexcl chrystologiiexcl z jej ukierunkowaniem na te-izacjbrvbar postaci Jezusa Vermes wspomina w swejksiiexclraquoce sytuacje kiedy po jego wykordfadach oburze-ni chrzeplusmncijanie wskazywali mu w Nowym Testa-mencie miejsca gdzie ich zdaniem Jezus caordfkiemwprost potwierdza swoacutej status Mesjasza i wordfasniexclBoskoplusmncent W dziewibrvbarciu przypadkach na dziesibrvbarcent zauwaraquoa raquoydowski uczony peordfne konsternacjipytania tradycjonalistoacutew opieraordfy sibrvbar o fragmentyz Ewangelii Jana Moja zwyczajowa odpowiedsup1odzwierciedlajiexclca wnioski wibrvbarkszoplusmnci krytycznychbadaczy pozostawiaordfa ich nieco zmieszanych ge-neralnie jednak nie robiordfa wibrvbarkszego wraraquoenia Niebyli oni w stanie przeordfkniexclcent pogliexcldu raquoe tzw Ewan-gelia Jana jest czymplusmn specycznym i odzwierciedlanie tyle autentyczne przesordfanie Jezusa czy przynaj-mniej wyobraraquoenie o nim jakie mieli jego bezpo-plusmnredni uczniowie lecz wysoko rozwinibrvbartiexcl teologibrvbarchrzeplusmncijalaquoskiego pisarza ktoacutery raquoyordf trzy pokole-nia po Jezusie i wykolaquoczyordf swiexcl ewangelibrvbar w pierw-szych latach drugiego stulecia [21]Papieska proacuteba przywroacutecenia zwiiexclzku mibrvbardzy

chrystologiiexcl Jana a nauczaniem Jezusa historycz-nego okazaordfa sibrvbar niestety oparta namistykowaniuprocesu pozyskiwania tej wiedzy Wiele komenta-rzy jakie bliraquoej analizowaordfem okazaordfo sibrvbar apolo-getykiexcl w bardzo szkodliwej edukacyjnie postaciMyplusmnlbrvbar zwordfaszcza o niesordfychanie jednostronnej pre-zentacji postaci Piotra o pomijaniu takich moty-woacutew ktoacutere w innych miejscach uznaordfo sibrvbar za dys-tynktywne i przenosziexclce istotne znaczenia o na-ruszaniu sup1roacutedeordf o ukrywaniu prawdziwego sposo-bu pozyskania informacji Poprzez wskazanie tychi innych naduraquoycent niniejsza praca stanowi ewaluacjbrvbarmetody kanonicznej (przynajmniej w tej wer-sji ktoacuteriexcl stosuje Papieraquo w analizowanych przezemnie fragmentach Jezusa z Nazaretu) Pozosta-je mi miecent nadziejbrvbar raquoe moi czytelnicy ostroraquoniejbbrvbardiexcl teraz podchodzicent zaroacutewno do metody jaki do ksiiexclraquoki Tym bardziej raquoe wysiordfki duchow-nych katolickich majiexclce na celu nadanie autorowiJezusa z Nazaretu statusu obrolaquocy naukowoplusmnciw biblistyce wcale nie ustajiexcl6 Zbyt sordfabo na-tomiast sordfychacent w Polsce gordfosy tych duchownych-badaczy ktoacuterzy odwaraquoajiexcl sibrvbar przyznacent raquoe nawetw kontekplusmncie opinii bardzo umiarkowanych bibli-

6Ojciec Jacek Salij napisaordf niedawno w Dzienniku Spokojniexcl ale druzgociexclciexcl krytykbrvbar teologii a zwordfaszcza biblistykiliberalnej przeprowadziordf obecny Papieraquo w ksiiexclraquoce pt Jezus z Nazaretu Przede wszystkim wykazaordf jej doktrynerstworaquoe jej tezy wynikajiexcl zazwyczaj z uprzednio przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo zamiast z rzetelnego wczytania sibrvbar w teksty sup1roacutedordfoweWykazaordf raquoe jest to biblistyka bardziej ideologiczna niraquo naukowa [22]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

92 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

stoacutew i teologoacutew Papieraquo posuniexclordf sibrvbar zbyt dalekow swym utoraquosamianiu treplusmnci popaschalnych wie-rzelaquo ucznioacutew z treplusmnciami nauk historycznego Je-zusa raquoe to wordfaplusmnnie Papieraquo nie potraordf oddzielicentdanych Nowego Testamentu od swojej wordfasnejperspektywy soteriologicznej7

O tym co umknbrvbarordfo uwadze Josepha Ratzinge-ra pisze sibrvbar caordfe ksiiexclraquoki i to ksiiexclraquoki nie byle ja-kie Gdyby Ed Sanders utoraquosamiaordf motyw Kroacutele-stwa za raquoycia niektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew z cu-dem Przemienienia nie powstaordfby Jezus i juda-izm (1985) jedna z najwyraquoej cenionych wspoacuteordfcze-snych teorii Jezusa apokaliptycznego Gdyby Mi-chael Goulder raquoywiordf bezkrytyczniexcl czeplusmncent dla postaciPiotra nigdy nie napisaordfby ksiiexclraquoki wibrvbarty Piotrprzeciw wibrvbartemu Pawordfowi (1994) wnikliwej ana-lizy koniktu dwoacutech opcji wyznaniowych najwcze-plusmnniejszego chrzeplusmncijalaquostwa (do tego samego punktuPapieraquo doszedordfby gdyby nie przeoczyordf i meto-

dycznie przeanalizowaordf motyw trzech apostoordfoacutew-laroacutew pierwotnej gminy w Jerozolimie) Dordfugomoraquona by jeszcze ciiexclgniexclcent tbrvbar listbrvbar pisanie dziplusmn tylkoo pismach kanonicznych i dyskusja prawie wyordfiexclcz-nie z badaczami tego samego wyznania okazaordfysibrvbar fatalne w skutkachPowstaordfa ksiiexclraquoka straconych szans straco-

nych pasjonujiexclcych tematoacutew historycznych ksiiexclraquo-ka dwuznaczna nawet emocjonalnie zapewnieniao szacunku dla dorobku wspoacuteordfczesnej biblistykimieszajiexcl sibrvbar tam z pogardiexcl dla jakichplusmn badalaquoJeplusmnli jakieplusmn pojednanie mibrvbardzy wiedziexcl historycz-niexcl a treplusmnciami wiary chrzeplusmncijalaquoskiej miaordfoby bycentkiedyplusmn moraquoliwe dojdzie do niego raczej nie dzibrvbarkiwymijajiexclcemu co trudniejsze zagadnienia Papie-raquoowi ale tym apologetom ktoacuterzy siexcl zarazem au-tentycznymi peordfnymi ciekawoplusmnci badaczami jakN T Wright (Jezus i zwycibrvbarstwo Boga 1996) czyLarry Hurtado (Pan Jezus Chrystus 2003)

Literatura

[1] J Ratzinger (Benedykt XVI) Jezus z Nazaretu (Wydawnictwo M Krakoacutew 2007) Tordfum WiesordfawSzymona OP

[2] T Polak E-mail prywatny z 2008-02-21 084406

[3] T Polak Tamraquoe

[4] G Ludemann Peters Confession and the Transguration [W] Eyes That See Not The Pope Looks at

Jesus str 104108 (Polebridge Press CA Santa Rosa 2008)

[5] L M White Jesus A Resume [W] From Jesus to Christianity str 102105 (Harper San Francisco2004)

[6] E P Sanders The Life of Jesus The problem of the Sources [W] H Shanks (red) Christianity and

Rabbinic Judaism A Paralel History of Their Origins and Early Development str 4446 (BiblicalArchaeology Society Washington DC 1992)

[7] R J Hofmann Other Gospels Heretical Christs [W] G A L R Joseph Hofmann (red) Jesus inHistory and Myth str 150 (Prometheus Books New York 1986)

[8] J Geza Vermes The Title Lord [W] The Changing Faces of Jesus str 198202 (Compass New York2000)

[9] R E Brown Passages Where Jesus Is Clearly Called God [W] An Introduction to the New Testament

Christology str 185189 (Mahwah New York 1994)

7Najprawdopodobniej przyczyny dla ktoacuterych RatzingerBenedykt XVI wiiexclraquoe peordfne objawienie toraquosamoplusmnci Jezusa zokresem przedpaschalnym nie majiexcl wyordfiexclcznie charakteru polemicznego pisze ks Strzelczyk Wydaje sibrvbar raquoe takaoptyka jest w duraquoej mierze zdeterminowana koncepcjiexcl soteriologiczniexcl autora w ktoacuterej skutecznoplusmncent zbawcza zwiiexclzanajest szczegoacutelnie ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexcl Chrystusa () W tej perspektywie zmartwychwstanie jest przede wszystkim ma-nifestacjiexcl zbawienia juraquo dokonanego Wszystko co istotne wydarzyordfo sibrvbar wczeplusmnniej w ostatnim akcie ziemskiego raquoyciaJezusa jakim byordfa plusmnmiercent na krzyraquou Naturalnie z takiej soteriologicznej perspektywy o wiele trudniej jest postrzegacentzmartwychwstanie jako moment przeordfomowy ordfatwiej przychodzi wiiexclzanie objawienia toraquosamoplusmnci Chrystusa z okresemprzedpaschalnym [23] Jeplusmnli sibrvbargniemy do bardziej specjalistycznej pracy ks Strzelczyka ordfatwo domyplusmnlimy sibrvbar raquoe teologten zdaje sobie doskonale sprawbrvbar ze stanu badalaquo historyczno-krytycznych i podejrzewa raquoe doktrynalne doszukiwanie sibrvbartezy o boskoplusmnci Jezusa w jego wordfasnym nauczaniu jest juraquo wspoacuteordfczeplusmnnie nie do obrony Dopiero lokujiexclc tbrvbar tezbrvbar w okresiepopaschalnym moraquona stworzycent jakiexclplusmn bardziej skuteczniexcl pordfaszczyznbrvbar do dialogu z wynikami badalaquo historycznych [24]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 93

[10] G Luumldemann An Embarrassing Misrepresentation Free Inquiry 27 63 (OctoberNovember 2007)httpwwwusergwdgde~gluedemdownloadpope_reviewpdf

[11] L M White The First Gospel Mark as Postwar Reinterpretation [W] From Jesus to Christianity str237 (Harper San Francisco 2004)

[12] ibid str 232

[13] E P Sanders New Temple and Restoration in Jewish Literature [W] Jesus and Judaism str 7790(Fortress Philadelphia 1985)

[14] L M White str 237 Op cit

[15] ibid str 238

[16] ibid str 234

[17] H Koester Jesus the Victim [W] From Jesus to the Gospels Interpreting the New Testament in Its

Context str 204 (Fortress 2007)

[18] G Ludemann str 120 Op cit

[19] Z A Crook Re [Christian Origins List] What is to be donehttpgroupsyahoocomgroupchristian_originsmessage486

[20] P Fredriksen From Jesus to Christ The Origins of the New Testament Images of Jesus (Yale UniversityPress 1988)

[21] J Geza Vermes The Odd Man out among the Evangelists [W] The Changing Faces of Jesus str 8(Compass New York 2000)

[22] J Salij Z Bogiem warto sibrvbar zaprzyjasup1nicent Dziennik (8 lutego 2008)

[23] G Strzelczyk Jezus historyczny i teologiczny Wibrvbarsup1 8-9 133 (2007)

[24] G Strzelczyk Hermeneutyka staurocentryczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera BenedyktaXVI Kilka uwag krytycznych Sordfowo Krzyraquoa 1 116128 (2007)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 94-114 (2008)

Jaka wiedza jaka wiara

Kantsade Dewolterlowast

Nadesordfano 12 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 11 czerwca 2008

Streszczenie

Powszechne doplusmnwiadczenie obcowania z innymi ludsup1mi przekonuje o istnieniu dobrzeokreplusmnlonej pojbrvbarciowo wierze i wiedzy Ludzie dyskutujiexcl nad dylematami jednej wzglbrvbardemdrugiej i na odwroacutet przeraquoywajiexcl dramaty zwalczajiexcl sibrvbar jeplusmnli majiexcl odmienne zdania Naile to co robiiexcl jest adekwatne do stanu faktycznego Czy nie zachodzi tu gra abstrakcyj-nych formuordf bynajmniej nie pasujiexclca do sposobu uraquoycia sordfoacutew Czy nie zjawiajiexcl sibrvbar oneprzypadkiem przed treplusmnciiexcl ktoacuteriexcl sibrvbar w nie wkordfada Jakie zagadnienia i problemy trzebaporuszycent aby przygotowacent grunt pod analizbrvbar stosunkoacutew mibrvbardzy jedna a drugiexcl A moraquoewraz z tym gruntem niejako problem sam zniknie ujawniajiexclc swojiexcl pozornoplusmncent

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 94

2 Denicje wiary i religii 95

3 Wiedza i poznanie 98

4 Uwagi o metodzie 101

5 Metoda genetyczna w badaniach historycznych 102

6 Perspektywa historyka 108

7 Dalsze uwagi o metodzie 110

8 Zakolaquoczenie 111

1 Wstbrvbarp

Aby rozpatrzycent postawiony przez redakcjbrvbar pro-blem stosunkoacutew mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexcl trzeba pre-cyzyjnie okreplusmnlicent pojbrvbarcia Znane denicje rozczaro-wujiexcl co pokazuje pocziexcltek tekstu Pomijajiexcl nie-ktoacutere sposoby uraquoycia terminoacutew lub nie oddajiexcl ichwszystkich Nie mogiexcl jednoznacznie wyrazicent te-go co ma sibrvbar przez nie na myplusmnli Nie pasujiexcl dosposobu dziaordfania ludzkiej psychiki Czordfowiek nie

zadowoli sibrvbar nimi Odwoordfanie sibrvbar do doplusmnwiadcze-nia i praktyki nie pomaga To dzibrvbarki nim powstaordfaznaczeniowa nieostroplusmncent Ewentualne nowe denicjebrzmiaordfyby jak parafrazy starych biexcldsup1 oddalaordfyod tego co kojarzy sibrvbar z tematem

Ustalanie zasadniczego sposobu uraquoycia pojbrvbarciapodporziexcldkowywanie mu alternatyw jest arbitral-ne i niepotrzebne gdy nie przekordfada sibrvbar na prakty-kbrvbar W przypadku wielu sordfoacutew trudno znalesup1cent prze-

lowastPseudonim literacki nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 95

ordforaquoenie sordfownikowego okreplusmnlenia na ludzkie czyn-noplusmnci Pozostaje z nich je na nowo wydobycent przy-stajiexclc na ulotnoplusmncent wynikoacutew W przypadku takichwyrazoacutew jak wiara i wiedza jest to potrzebneponiewaraquo czbrvbarsto uznaje sibrvbar je za coplusmn najwaraquoniej-szego dla podmiotu Jednoczeplusmnnie deniujiexclc utoraquo-samia sibrvbar je z jakimplusmn uczuciem emocjiexcl stanempsychicznym czynnoplusmnciiexcl W ten sposoacuteb czordfowiekzostaje zredukowany na potrzeby roacuteraquonych ideolo-gii Poniewaraquo nie moraquona tego faktycznie wykonacentich zwolennicy bezustannie teoretyzujiexcl tocziexclc ja-ordfowe spory interpretacyjne mibrvbardzy sobiexclA nawet gdybym jedne z powszechnie spoty-

kanych ujbrvbarcent zagadnienia uznaordf za wystarczajiexclceuzyskaordfbym jedynie abstrakcyjne formuordfy czeka-jiexclce na wypeordfnienie treplusmnciiexcl Moraquona je wczeplusmnniejwzglbrvbardem siebie ustawiacent wyczerpujiexclc wszyst-kie warianty zgodnoplusmncent zawieranie wykluczanieprzeciwstawianie sibrvbar Karaquode wyordfaniajiexclce sibrvbar roz-wiiexclzanie moacutegordfbym uzasadniacent sibrvbargajiexclc do roacuteraquo-nych uznanych autoroacutew Jeplusmnli wybiorbrvbar ktoacuterykol-wiek z nich poprzestajiexclc na kwestiach wyordfiexclczniemerytorycznych zadowolbrvbar zaroacutewno czbrvbarplusmncent wierziexcl-cych jak i niewierziexclcych Pokazuje to tabela 1Chciexclc dacent pozoacuter zadowalajiexclcej odpowiedzi

w sprawie wiary i wiedzy musiaordfbym zasugero-wacent czytelnikowi odpowiedniiexcl interpretacjbrvbar sytu-acji Powiedziaordfbym mu o sobie albo plusmnwiadomiewploacutetordfbym w rozumowanie silne emocje i warto-plusmnciowania Mibrvbardzy innymi z tego powodu wiel-cy lozofowie tacy jak Nietzsche Kartezjusz plusmnwAugustyn Kierkegaard rozwaraquoajiexclcy poruszane tuzagadnienie niezaleraquonie od swoich diexclraquoelaquo i wyobra-raquoelaquo bywali radykalnie reinterpretowani Znajdowa-li kontynuatoroacutew idiexclcych w odmiennych niraquo onikierunkachWynika stiexcld raquoe wiara i wiedza to przypadek

dualnoplusmnci dzibrvbarki ktoacuterej myplusmnlenie porziexcldkuje sibrvbarZostaje umoraquoliwiona realizacja potrzeby dziaordfa-nia i komunikowania wietnie wyraziordf to Jaspersw pracy Wiara lozoczna wobec objawienia [1]

Forma myplusmnlenia Jeraquoeli w ogoacutele my-plusmnlimy to musimy rozroacuteraquonicent pomibrvbardzysobiexcl czyli czordfowiekiem ktoacutery myplusmnlii przedmiotem ktoacutery jest myplusmnlany po-mibrvbardzy poszczegoacutelnymi przedmiotamiNie mogbrvbar pomyplusmnlecent raquoadnego przedmio-tu jeplusmnli go nie odroacuteraquoniam to znaczyo ile nie biorbrvbar pod uwagbrvbar jakiegoplusmn in-nego przedmiotu Myplusmnlecent znaczy na-tychmiast myplusmnlecent dwa Jeplusmnli nie myplusmnlbrvbar

dwu to nie mogbrvbar pomyplusmnlecent jednegoDlatego we wszelkim pomyplusmnleniu wystbrvbar-puje zawsze wystbrvbarpuje jednoplusmncent dwoacutej-noplusmncent wieloplusmncent To znaczy monizmu niemoraquoe sibrvbar wypowiedziecent bez dualizmu-i na odwroacutet Dualizm jest nieodzow-ny we wszelkim myplusmnleniu () Dualnoplusmncent(pod postaciiexcl roacuteraquonicy przeciwielaquostwasprzecznoplusmnci) jest warunkiem naszegomyplusmnlenia ktoacutery z koniecznoplusmnci nazna-cza wszystko co myplusmnlimy Ale myplusmnleniektoacuterego dokonuje egzystencja chciaordfobyalbo przezwycibrvbarraquoycent dualnoplusmncent i dojplusmncent doJedna albo wykazacent niedosibrvbarraquonoplusmncent Jed-na Ruch ten zwie sibrvbar dialektykiexcl Ma onadwa ksztaordfty

Nie chciaordfem podchodzicent do problemu w sposoacutebbardziej szczegoacuteordfowy Zastanawiacent sibrvbar nad zgodno-plusmnciiexcl okreplusmnlonej doktryny z wiedziexcl rozumianiexcl jakoobecne osiiexclgnibrvbarcia nauki Problem nabraordfby cha-rakteru czysto hermeneutycznego Nastiexclpiordfaby ja-ordfowa emocjonalna dyskusja o tym czy dany za-bieg interpretacyjny sposoacuteb usprawiedliwiajiexclcegorozumienia uzasadnienia moraquona jeszcze dopuplusmncicentczy nie Ewentualne wnioski ulegordfby szybkiej dez-aktualizacji wraz z nowymi wynikami badalaquoWobec tych i innych trudnoplusmnci ktoacutere zostaniexcl

przedstawione konkluzja wygliexclda sceptycznie conie jest niczym nowym Jedyna oryginalnoplusmncent tudostbrvbarpna to wibrvbarksza dogordfbrvbarbnoplusmncent i szczegoacuteordfowoplusmncentw wskazywaniu na trudnoplusmnci Mam nadziejbrvbar raquoenasuniexcl one czytelnikowi tematy ogoacutelniejsze i po-waraquoniejsze niraquo dylematy wiary wobec wiedzy Boswojiexcl drogiexcl dlaczego nie miaordfby on brzmiecent dy-lematy wiedzy wobec wiary

2 Denicje wiary i religii

Oksfordzki sordfownik lozoczny ujmuje wiarbrvbar jakoprzekonanie o prawdziwoplusmnci danej doktryny (pew-nego ogoacuteordfu siexcldoacutew) w imibrvbar dobrej woli [2] Sen-sownoplusmncent takiego okreplusmnlenia wiary zaleraquoy od tegojak okreplusmnli sibrvbar zwiiexclzek mibrvbardzy prawdiexcl a zdolno-plusmnciiexcl do przekonywania Niektoacuterzy przypisujiexcl czordfo-wiekowi zdolnoplusmncent do odrzucenia dowolnej praw-dy wraz z jej przesordfankami uzasadnieniami Czyliinaczej moacutewiiexclc uznajiexcl go za potraiexclcego skraj-nie wiexcltpicent Jedni z nich renesansowi sceptycy ro-zumowali nastbrvbarpujiexclco Kiedy brakuje racjom siordfysiexcl one nieusuwalnie niedostateczne nie wystbrvbarpu-je poczucie plusmncisordfego zwiiexclzku mibrvbardzy prawdiexcl a do-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

96 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Stanowisko Niewierziexclcy Wierziexclcy

Wiara

Nie ma wiedzy tylko wiara jest moraquoli-wa ale ona jest plusmnlepa plusmnwiadczy o nie-usuwalnym zordfu (Nihilizm egzysten-cjalizm sceptycyzm irracjonalizm)

Waraquona jest wiara wiedza ludzka jestmarnoplusmnciiexcl szkodliwym rojeniem pysz-nego rozumu nieudolniexcl proacutebiexcl porziexcld-kowania plusmnwiata wiary nie naleraquoy z niiexclordfiexclczycent (Irracjonalizm mistycyzm eg-zystencjalizm sceptycyzm)

Wiedza

Wiedza to jedyna racjonalna rzecz naktoacuterej moraquona polegacent wiara to co naj-wyraquoej kiepska jej proteza im jej mniejtym lepiej lub powinna sibrvbar ograni-czacent do prostych relacji mibrvbardzyludz-kich roacutewnoplusmnci wobec prawa Pojbrvbarciewiary religijnej jest bezsensowne Kie-dyplusmn wszyscy to pojmiexcl (pozytywizmplusmnwiecki humanizm)

Wiara jest toraquosama z wiedziexcl albostanowi rodzaj wiedzy o szczegoacutelnychwordfaplusmnciwoplusmnciach Moraquona do niej dotrzecentz pomociexcl objawienia biexcldsup1 wordfasnymwysiordfkiem na drodze odpowiedniegotreningu (Fideizm romantyzm misty-cyzm gnoza dogmatyzm fundamenta-lizm)

Wiedza i wiara

Wiedza jest czymplusmn co musi nieustan-nie walczycent z upiorem wiary powsta-jiexclcym wciiexclraquo na nowo z powodu nie-usuwalnej naturalnej ludzkiej gordfupoty(Naturalizm scjentyzm pewne wersjekantyzmu i nietzscheanizmu)

Wiedza jest czymplusmn waraquoniejszym niraquowiara ktoacutera powinna bycent czymplusmnprywatnym ewentualnie maksymalniewsordfuchanym w zasadne i bezzasad-ne oczekiwania ludzkoplusmnci Ostateczniew coplusmn wierzycent trzeba i warto Albo teraquowiara racjonalnie wynika z rozumu jakw egzystencjalizmie Jaspersa (Postmo-dernizm synkretyzm modernizm rela-tywizm)

Wiara i wiedza

Dla dzisiejszego czordfowieka nauka w du-raquoej mierze zastbrvbarpuje to co ongiplusmn dawa-ordfa wiara Jednakraquoe to nie powoacuted abybezwzglbrvbardnie walczycent z wiariexcl religijniexclma ona liczne zasordfugi i moraquoe wspieracentinspirowacent ludzi ale ja tego wsparciaosobiplusmncie nie potrzebujbrvbar Zgadzam sibrvbarz religijnymi radykaordfami w niektoacuterychpunktach takich jak aborcja (Egzy-stencjalizm naturalizm krytyczny ra-cjonalizm pragmatyzm makiawelizm)

Postbrvbarpowi wiedzy towarzyszy spotbrvbargo-wany postbrvbarp niewiedzy dlatego wia-ra jest czymplusmn poraquoytecznym warunkujiexcl-cym wiedzbrvbar To ona stanowi skutecznyplusmnrodek przeciw sceptycyzmowi umoraquo-liwia czordfowiekowi dziaordfanie i racjona-lizacjbrvbar plusmnwiata (Scholastyka krytycznyracjonalizm egzystencjalizm roman-tyzm pragmatyzm psychologizm fe-nomenologia)

Tabela 1 Roacuteraquone stanowiska wobec wiary i wiedzy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 97

brem i powinnoplusmnciiexcl pojawia sibrvbar miejsce na wiarbrvbarDeklarowali iraquo w przeciwielaquostwie do swoich staro-raquoytnych poprzednikoacutew niosiexcl wieplusmncent radosniexcl a nieniepotrzebnie smutniexcl[3]

Powyraquoej zaproponowana denicja wiary jako do-brej woli w przypadku religii budzi wiexcltpliwoplusmnciBo wychowywani w danej wierze nie wiedziexcl nico jej dobrowolnoplusmnci lecz raczej widziexcl z jej pomociexclplusmnwiat jak przez szkordfa Ponadto sugeruje ona du-raquoe zdystansowanie sibrvbar zdolnoplusmncent do objbrvbarcia caordfoplusmnciNie wydaje sibrvbar to trafne Osoba religijna przeraquoywaroacuteraquone stany Pojbrvbarcie zaufania czbrvbarsto do nich nie pa-suje Zbytnio komplikuje opis Na przykordfad moraquoeona moacutewicent o swojej niepewnoplusmnci co do zbawieniaUraquoycie tu sordfowa ufa dobrowolnie uznaje wyda-je sibrvbar sztuczne Czynione z zewniexcltrz na podstawiezdystansowania sibrvbar do zaordforaquoelaquo doktryny

Ludzka plusmnwiadomoplusmncent zapomina o tym raquoe czyta-jiexclc patrzy na litery Podobnie osoba religijna niemusi bezustannie dodawacent w myplusmnlach biexcldsup1 wy-powiedzi zgodnie z przyrzeczeniami chrzcielnymizgodziordfem sibrvbar na przeraquoywanie tego lub owego

Przez zestawienia domniemanego synonimu wia-ry z zdaniami jbrvbarzyka religii moraquona wskazacent naroacuteraquone uproszczenia Polegajiexcl one na wiexcltpliwymutoraquosamieniu jej z stanami psychicznymi emocja-mi i uczuciami takimi jak strach lbrvbark pewnoplusmncent czymiordfoplusmncent Niedostrzeganie tego bordfbrvbardu umoraquoliwia wie-lu pordfodniexcl twoacuterczoplusmncent Korzystajiexclc z roacuteraquonych skoja-rzelaquo uogoacutelnielaquo kontekstoacutew nakordfaniajiexcl do swe-go stanowiska W ten sposoacuteb ordfatwo i przyjemnieuprawiajiexcl krytykbrvbar apologibrvbar biexcldsup1 wygordfaszajiexcl ka-zanie Nie dostrzegajiexcl kruchoplusmnci fundamentoacutew naktoacuterych budujiexcl Bo przecieraquo wbrew stereotypom wszystkie owe rzeczy siexcl poraquoyteczne i potrzeb-ne Moraquona je przedstawicent zaroacutewno negatywnie jaki pozytywnie przez doboacuter okreplusmnlelaquo Tylko niektoacute-re zasordfugujiexcl na jednoznaczniexcl wartoplusmnciujiexclciexcl opinibrvbarCechuje je siordfa w pobudzaniu do dziaordfania jedno-znacznoplusmncent skutkoacutew i rzadkoplusmncent chwilowoplusmncent wystbrvbar-powania Uraquoycie ich do opisu tego co trwa dordfugona przykordfad czyjegoplusmn raquoycia wygliexclda nieprzekonu-jiexclco

Ideologia moacutewiiexclca o osiiexclganiu jednej z nichignoruje arystotelesowskiexcl zasadbrvbar zordfotego plusmnrodkaNiedogodnoplusmnci przedstawia jako drobnostki uwia-rygadniajiexclce i uszlachetniajiexclce tego kto przysta-nie na raquoycie zgodne z proponowanym wzorem Dlajej przeciwnikoacutew czyniiexcl go swym zaprzeczeniemProponujiexcl wordfasny Niezaleraquonie od tego czy kon-trowersje wzbudzi krytycznoplusmncent pewnoplusmncent bordfogoplusmncent

wczeplusmnniej lub poacutesup1niej zjawiiexcl sibrvbar sordfowa lepiej zapa-licent ogarek niraquo tkwicent w ciemnoplusmnci

Dziaordfanie myplusmnlenie praktyczne w przeciwielaquo-stwie do spekulacji przez swiexcl nieodwracalnoplusmncentczasowoplusmncent ukierunkowanie ma charakter dogma-tyczny I przez to jego cel nabiera cech realno-plusmnci Nie da sibrvbar go pomyplusmnlecent relatywnie wzglbrvbardneDlatego przeciw powyraquoej wspomnianym argumen-tacjom moraquona przytaczacent przykordfady osoacuteb potrze-bujiexclcych zdobycia cech przedstawianych w zordfymplusmnwietle Powody mogiexcl przedstawiacent sibrvbar tu roacuteraquoneod wymogoacutew otoczenia po wordfasne problemy psy-chiczne I pytacent sibrvbar zwolennikoacutew takiej lozoi czyi jak obcowaliby z takiexcl osobiexcl Czy nie trzymali-by przez grzecznoplusmncent biexcldsup1 wstyd swoich wyniosordfychtwierdzelaquo na wodzy Mieliby czelnoplusmncent udawacent sza-cunek retorycznymi wybiegami podporziexcldkowujiexcl-cymi jej diexclraquonoplusmnci swej wizji i wartoplusmnciowaniomDla przykordfadu ktoplusmn wykonujiexclcy zawoacuted sbrvbardziegozamiast skupiacent sibrvbar na samej sprawiedliwoplusmnci po-winien sobie raquoycie zatruwacent cudzymi ideami ichpodlegordfoplusmnci wobec diexclraquoenia ku szczbrvbarplusmnciu i wolnoplusmnciwszystkich istot Czy teraquo ograniczycent je tak abynie musiecent przedstawiacent sibrvbar sprawiedliwoplusmnci jakoniedoskonaordfej przez co nararaquoaordfby sibrvbar niepotrzeb-nie na pokusy sprzeniewierzenia sibrvbar jej

Niektoacuterzy proacutebujiexcl odseparowacent zagadnieniewiary religijnej od problemu uzasadnienia wie-dzy dobrowolnoplusmnci w przyjmowaniu i korzysta-niu z niej Stwierdzajiexcl raquoe oznacza ona co inne-go niraquo zwyczajne powiiexclzane z przyjmowaniemroacuteraquonych siexcldoacutew zaufanie W niezrozumiaordfy spo-soacuteb rozumiejiexcl formuordfbrvbar wiara szukajiexclca zrozumie-nia wypowiedzianiexcl przez chrzeplusmncijalaquoskich lozo-foacutew Ich zdaniem ma ona odwoordfywacent sibrvbar z powo-doacutew chronologicznych do czegoplusmn innego niraquo otwar-toplusmncent na poznanie zracjonalizowanie [4] Ich stano-wisko wydaje sibrvbar wiexcltpliwe Twoacuterca owego hasordfaAnzelm z Canterbury wywodziordf sibrvbar z tradycji plusmnwibrvbar-tego Augustyna dla ktoacuterego uzyskiwanie wiedzyw przypadku prawd religii nie stanowi szczegoacutelne-go rodzaju czynnoplusmnci Roacuteraquonica dotyczy przedmio-tu poznania a nie jego samego [6] Opracowaniaomawiajiexclce agustialaquosko-kartezjalaquoski sposoacuteb my-plusmnlenia moacutewiiexcl wyrasup1nie Na jego gruncie dokonujesibrvbar zroacutewnanie moraquoliwoplusmnci poznawczych czordfowiekai Boga Trudno wibrvbarc aby jej przedstawiciele gordfo-sili istnienie jakiegoplusmn szczegoacutelnego rodzaju zdolno-plusmnci przeznaczonej dla poznania prawd wiary Niemusi to bynajmniej przeczycent podkreplusmnlaniu roacuteraquonicyontologicznej Przeciwnie pozwala jiexcl podkreplusmnlicent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

98 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Boacuteg poznaje lepiej i pewniej poniewaraquo natura je-go bytu na wibrvbarcej mu pozwala [7] W przypad-ku Augustyna uraquoycza umoraquoliwia On czordfowieko-wi ordfaskiexcl pewnoplusmncent co do niezmiennoplusmnci i wiecznoplusmnciprawd [8]

Inny problem to brak dobrej denicji religii Ta-bela 2 zestawia aspekty najwaraquoniejszych systemoacutewwierzelaquo [9]

Dotyczy ona tylko niektoacuterych z nich Ale towystarczy aby pokazacent wielkiexcl roacuteraquonorodnoplusmncent ichcech Sprowadzanie do jednego mianownika ozna-cza raraquoiexclciexcl dowolnoplusmncent w interpretowaniu konkret-nych przekazoacutew Dziaordfania takie wynikajiexcl z chbrvbarcitworzenia nowej parareligijnej ideologii nie majiexcl-cej nic wspoacutelnego z naukiexcl Wymaga ona wykaza-nia raquoe istnieje jedno transcendentne sup1roacutedordfo ujaw-niajiexclce sibrvbar we wszystkich religiach w sposoacuteb cziexclst-kowy [10] Musi ono bycent tym samym w odniesieniudo plusmnwiatopogliexcldoacutew poniewaraquo nie da sibrvbar ich rodza-jowo rozroacuteraquonicent na podstawie wordfaplusmnciwych im cechwspoacutelnych Potwierdza to analiza dokonana przezBochelaquoskiego

Jego zdaniem porziexcldna caordfoplusmnciowa synteza wie-dzy naukowej to szalelaquostwo przekraczajiexclce ludz-kie siordfy Z tego powodu nie ma naukowych plusmnwia-topogliexcldoacutew Czasy poprzedzajiexclce wspoacuteordfczesnoplusmncentwynalazordfy i uraquoywaordfy lozoi do obowiiexclzkowegoich fabrykowania Wynaleziono wtedy wiele sposo-boacutew aby podpieracent najroacuteraquoniejsze plusmnwiatopogliexcldo-we i religijne przeplusmnwiadczenia roacuteraquonymi namiastka-mi zastbrvbarpujiexclcymi czordfowiekowi masowemu wordfa-sne przeraquoywanie wietnie wyraziordf to Kierkegaardw swym ironicznym aforyzmie ludzie domagajiexclsibrvbar wolnoplusmnci sordfowa jako rekompensaty za wolnoplusmncentmyplusmnlenia ktoacuterej rzadko uraquoywajiexcl Dzisiejsi myplusmnli-ciele zaliczajiexclcy siebie do analitykoacutew i fenomeno-logoacutew pozostawili to zadanie prorokom uznajiexclcswoacutej caordfkowity brak zdolnoplusmnci w tej materii Sa-mo pojbrvbarcie plusmnwiatopogliexcld wywodzi sibrvbar do tego stop-nia z lozoi niemieckiej raquoe w wielu jbrvbarzykach niema swego odpowiednika lub jak w polskim kordfoacutecisibrvbar z jego duchem Aby pozostacent z nim w zgodzienaleraquoaordfoby moacutewicent o pogliexcldzie na plusmnwiat Moacutewienieo nim wynikaordfo prawdopodobnie z potrzeby znale-zienia szerszego pojbrvbarcia niraquo religia na dookreplusmnle-nie ludzkiego zaangaraquoowania perspektywicznoplusmnciw patrzeniu na rzeczywistoplusmncent Skordfada sibrvbar z okreplusmnlo-nej wyznaczonej przez subiektywnoplusmncent podmiotuwizji i emocji uczucent od niej nieodordfiexclcznych Stano-wi w naturalny sposoacuteb ksztaordftujiexclcy sibrvbar ogoacuteordf zasadporziexcldkujiexclcych myplusmnlenie doplusmnwiadczenie raquoyciowe

wiedzbrvbar i wiarbrvbar Zawiera nakazy i zakazy stosu-nek do kwestii egzystencjalnych Polega na syn-tezie a wibrvbarc przeciwstawia sibrvbar lozoi jako diexclraquo-noplusmnci do bezustannej analizy Nie moraquoe bycent nie-dogmatyczny poniewaraquo na mocy denicji stanowipunkt z ktoacuterego wszystko sibrvbar ocenia i wartoplusmnciu-je Z powodu jednostkowoplusmnci nie moraquoe sordfuraquoycent douzasadniania totalitaryzmu Przyjmuje sibrvbar go zasprawiexcl autorytetu albo z pomociexcl bardzo ogoacutelneji z tej racji trudno podwaraquoalnej hipotezy na tematokreplusmnlonego uporziexcldkowania zdalaquo o plusmnwiecie jakozgodnych z osobistymi doplusmnwiadczeniami i przewi-dywaniexcl przyszordfoplusmnciiexcl wordfasnej osoby W wypadkugdy staje sibrvbar on fragmentaryczny zaczyna peordfnicentrolbrvbar zabobonu Nowoczeplusmnni lozofowie dziplusmn zbli-raquoajiexclc sibrvbar do innych nauk chciexcl przede wszystkimpeordfnicent rolbrvbar pomocnicziexcl i sordfuraquoebniexcl a nie wyroku-jiexclciexcl To drugie kolaquoczy sibrvbar tkwieniem w plusmnwiatkuwordfasnych kryterioacutew oderwanych od reszty ludzkie-go plusmnwiataDla przykordfadu moraquona dziplusmn spotkacent ontologoacutew

pracujiexclcych nad koncepcjiexcl materii ktoacutera ma wy-starczycent wyordfiexclcznie na potrzeby ich wordfasnej dzie-dziny Jej niewystarczalnoplusmncent wzglbrvbardem bytoacutew ba-danych przez inne nauki nie stanowi dla nich raquoad-nego problemu metodologicznego Oni czujiexcl sibrvbarpowoordfani do moacutewienia czym one tak naprawdbrvbarsibrvbar zajmujiexcl A przecieraquo to niesordfychane aby zykpracowaordf nad koncepcjiexcl czasu ktoacutera w peordfni mo-raquoe zadowolicent jedynie zykoacutew a historyk musiaordf naswe potrzeby coplusmn do niej dodawacent Sytuacja ta poczbrvbarplusmnci wynika z ambicji stworzenia uniwersalnegototalnego jbrvbarzyka Podobnie matematyk albo zykjako zbawca i wielki tordfumacz caordfej ludzkiej wie-dzy traci kontakt z faktycznymi potrzebami in-nych i zamyka sibrvbar w swoim metazycznym plusmnwie-cie gdzie jbrvbarzyk naturalny zastiexclpiono sztucznymstworzonym na jego podstawie Za swojiexcl precyzjbrvbarpordfaci specjalizacjiexcl niezdolniexcl do zastiexclpienia tegoz pomociexcl czego powstaordfWspomniane zbliraquoenie nie czyni od razu z lo-

zoi nauki lecz raczej metodologibrvbar i metameto-dologibrvbar obejmujiexclciexcl swojiexcl analiziexcl i cziexclstkowymisyntezami roacutewnieraquo te obszary ludzkiej racjonalno-plusmnci ktoacutere jeszcze a moraquoe i zawsze pozostaniexcl pozaobszarem nauk szczegoacuteordfowych [11]

3 Wiedza i poznanie

Roacutewnie trudno dociec czym jest wiedza Deni-cja zwana klasyczniexcl wymaga speordfnienia trzech

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 99

Religia

wym

iar

Juda

izm

Chrzeplusmncijalaquo

stwo

Islam

Hindu

izm

Bud

dyzm

hina

jana

Bud

dyzm

mah

ajan

aTaoizm

roacutedordfo

Transcend

entne

(Jahwe)

Transcend

entne

(Boacuteg)

Transcend

entne

(Alla

ch)

Transcend

entne

(Iplusmnw

ara)

Nie

istnieje

(przyp

Autora

imman

entne)

Bud

dakosm

iczny

Nie

istnieje

Medium

persona

lne

Prorocy

JezusChrystus

Prorok

Mah

omet

Awatary(w

cielenia)

Istoty

Najwyraquoszej

Bud

dahistoryczny

Bud

daibod

hisattwa

Nie

istnieje

Medium

niepersona

lne

Sordfow

oJahw

eNau

kaChrystusa

Koran

ipibrvbarcent

laroacutew

islamu

Droga

pozna

nia

czyn

uiod

dania

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

Techn

ikikon-

templacyjne

ialchem

ia

Moc

sprawcza

czyn

nik

wew

nbrvbartrzny

Indy

widua

lny

wysiordfek(przyp

Autora

Wszczegoacutelny

chprzypa

dkachwpisane

przezBoga

przeznaczenie

rola

dood

egrania)

Decyzja

woli

(przyp

Autora

wysiordfek

wew

nbrvbartrzny

przeznaczenie

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

wibrvbarksza

rola

jedn

ego

biexcldsup1

drug

iego)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

determ

inacja

przez

pop

rzedniewcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Moc

sprawcza

czyn

nik

zewnbrvbartrzny

MiordfosierdzieJahw

eordfaskaBoraquoa

(Duch

plusmnwibrvbarty)

Miordfosierdzie

Alla

cha

ordfaskaIstooty

Najwyraquoszej

ordfaskaBud

dyizasordfug

ibod

hisattwy

Cel

doczesny

Pom

yplusmnlnoplusmncentIzraela

Metan

oja

(przyp

Autora

Naw

roacuteceniesibrvbar

przemiana

myplusmnleniai

postbrvbarpow

ania)

Duchowe

oczyszczenie

Wyzwolenie

sibrvbarod

plusmnwiata

materialnego

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Osiiexclgnibrvbarcie

harm

onii

ztao

Cel

pozad

oczesny

ycie

wieczne

ycie

wieczne

(przp

Autora

zmartw

ychw

stan

ie)

ycie

wRaju

Zjedn

oczeniez

brah

man

emNirwan

aNirwan

aOsiiexclgnibrvbarcie

nieplusmnmiertelno

-plusmnci

Zakres

Partyku

larno-

uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Tab

ela2

Aspekty

najwaraquoniejszychsystem

oacutewwierzelaquoza

Ref[9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

100 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

warunkoacutew przekonania prawdziwoplusmnci i uzasadnie-nia [12] Przez pierwsze rozumie sibrvbar subiektywniexclpewnoplusmncent

Nie wiadomo jak powinna wygliexcldacent relacjamibrvbardzy prawdiexcl a uzasadnieniem Jeplusmnli ona ma po-legacent na zgodnoplusmnci z innymi prawdami to wtedysama sibrvbar uzasadnia nie ma roacuteraquonicy mibrvbardzy nimiJeplusmnli na zgodnoplusmnci z czymplusmn innym niraquo ona to wy-stbrvbarpuje moment oparcia prawdy na nieprawdzieNie jest ona faordfszem lecz czymplusmn o czym sibrvbar orze-ka i moraquona orzekacent Uzasadnianie musi miecent swoacutejkres z powodoacutew praktycznych i jbrvbarzykowych Siexcl wnim wordfaplusmnciwe dla niego wyraraquoenia takie jak coplusmnbyt iloplusmncent wszystko ktoacutere nie przynaleraquoiexcl dowyraquoszych rodzajoacutew nie majiexcl nad sobiexcl wibrvbarkszychogoacutelnikoacutew Chciexclc uzasadnicent teoretycznie prawdbrvbarjako zgodnoplusmncent z czymplusmn co niiexcl nie jest wykorzy-stuje sibrvbar owiexcl wordfaplusmnciwoplusmncent jbrvbarzyka do tworzenia onto-logii Moacutewi sibrvbar za Arystotelesem raquoe substancja jesttym o czym orzeka sibrvbar wszystko i co nie jest orze-kane o niczym [13] Prawda pojbrvbarta pragmatycznienic tu nie wnosi poniewaraquo uraquoywa ona innych spo-soboacutew rozumienia prawdziwoplusmnci jako narzbrvbardzi

aden z powyraquoszych warunkoacutew sam w sobie niewystarcza Moraquona bordfbrvbardnie raquoywicent pewnoplusmncent Dys-ponowacent prawdiexcl nieuzasadnioniexcl lub w prawi-dordfowy sposoacuteb uzasadniacent faordfsz czbrvbarplusmnciowo sibrvbar my-licent W szczegoacutelnoplusmnci moraquona rozpatrzycent nastbrvbarpujiexclcyprzykordfad Kopernik miaordf pewnoplusmncent i uzasadnienietwierdzenia raquoe planety kriexclraquoiexcl wokoacuteordf Sordfolaquoca po or-bitach kolistych Jego twierdzenie zostaordfo czbrvbarplusmncio-wo sfalsykowane A wibrvbarc nie wiedziaordf Rozbiciezdania na dwa nie pomaga koniunkcja wymagaprawdziwoplusmnci jednego i drugiego Tam gdzie do-puszcza sibrvbar zmiennoplusmncent i procesualnoplusmncent wiexcltpieniew zdobywaniu wiedzy trzeba zrezygnowacent osordfa-bicent rolbrvbar subiektywnoplusmnci podmiotu w pozyskiwa-niu jej [15]

Niektoacuterzy uznajiexcl za bordfbrvbardne okreplusmnlenie rozpatry-wanej tu denicji jako klasycznej Przez wiedzbrvbarich zdaniem nie rozumiano goordfosordfownej nauki oprzeplusmnwiadczeniach lecz badanie poznania i jegowarunkoacutew Szukanie tego o czym nie da sibrvbar sen-sownie pomyplusmnlecent zaprzeczenia Stawiano na inte-lektualny radykalizm Nie liczyordf sibrvbar on z kosztamizawbrvbarraquoenia lozoi Sprzeniewierzenie sibrvbar temu maprowadzicent do sytuacji gdy z goacutery wiadomo iraquo karaquo-dy w dyskusji racjbrvbar ma i nie ma jej zarazem [16]

Nicolai Hartman wyszczegoacutelniordf nastbrvbarpujiexclce po-wiiexclzane ze sobiexcl trudnoplusmnci zwiiexclzane z pojbrvbarciempoznania Pierwsza i najwaraquoniejsza wskazuje raquoe

zawiera ono w sobie dwa roacutewnowaraquone momen-ty Jednoczesne uznanie jednoplusmnci relacji podmiotui przedmiotu oraz wychodzenia (transcendencji)przedmiotu poza to co podmiotowe Preferowaniejednego kosztem drugiego prowadzi do racjonali-zmu lub empiryzmu Druga moacutewi raquoe bycie pod-miotu poza sobiexcl jest konieczne poniewaraquo poznanieto ujmowanie tego co go przekracza Jednoczeplusmnniejest to niemoraquoliwe poniewaraquo w swej plusmnwiadomoplusmncidysponuje on jedynie swoimi treplusmnciami Nie da sibrvbarrozwiiexclzacent tej sprzecznoplusmnci dopoacuteki oba twierdzeniabbrvbardiexcl sibrvbar jawicent jako roacutewnie pewne i waraquone Trze-cia karaquoe wybieracent mibrvbardzy bezpoplusmnrednioplusmnciiexcl we-wnbrvbartrznoplusmnciiexcl naocznoplusmnci a obiektywnym i nieza-leraquonym od podmiotu istnieniem rzeczy Czwartapyta o prawdbrvbar ktoacutera polega na czymplusmn wibrvbarcej niraquozgodnoplusmncent wewnbrvbartrzna poprawnoplusmncent siexcldoacutew Doma-ga sibrvbar niezawodnej oznaki za pomociexcl ktoacuterej roz-roacuteraquoni sibrvbar zordfudbrvbar od rzeczywistoplusmnci Powinny one roacuteraquo-nicent sibrvbar co do treplusmnci ale prawda to nie cecha lecz re-lacja wymagajiexclca moraquoliwoplusmnci poroacutewnania A skorotak pojawia sibrvbar jakaplusmn druga relacja mibrvbardzy przed-miotem a podmiotem oproacutecz podstawowej czylipoznania Obie siexcl transcendentne i raquoadna z nichnie moraquoe stacent sibrvbar absolutnym kryterium rozwiiexcl-zaniem dla drugiej Piiexclta zapytuje sibrvbar o ucziexclcegosibrvbar czy jest wiedziexclcym czy niewiedziexclcym Wie-dziexclcy nie musi sibrvbar uczycent a niewiedziexclcy jeszczenie moraquoe bo nie wie czego mu brak Ucziexclcy sibrvbarwibrvbarc jest kimplusmn kto wie i nie wie zarazem Ucziexclcysibrvbar zdaje sobie sprawbrvbar czego szuka ale nie wieco to jest [17]

Zdarzajiexcl sibrvbar proacuteby ugruntowania epistemolo-gii na jakimplusmn wyroacuteraquonionym fundamencie uzna-nej podstawie na ktoacuterej buduje sibrvbar gmach na-uki Moraquoe to bycent zaroacutewno twierdzenie o wtoacuterno-plusmnci plusmnwiadomoplusmnci wzglbrvbardem stosunkoacutew spoordfecznychjak i empiryzm Koncepcje takie ordfatwo popadajiexclw dogmatyzm przeplusmnwiadczenie o trafnoplusmnci arbi-tralnie przeprowadzonej dedukcji Musziexcl wybie-racent mibrvbardzy niezupeordfnoplusmnciiexcl a sprzecznoplusmnciiexcl sko-ro siexcl systemami opartymi na aksjomatach [18]Aby je sformuordfowacent szuka sibrvbar twierdzelaquo jasnychi oczywistych Wydaje sibrvbar to maordfo aktualne sko-ro w obrbrvbarbie samej logiki i matematyki wymagasibrvbar obecnie jedynie niesprzecznoplusmnci Speordfnienia po-zostaordfych dwoacutech warunkoacutew oczekuje sibrvbar w przy-padku przystosowywania modelu na potrzeby in-nych nauk Wynika to stiexcld raquoe wiele podstawo-wych twierdzelaquo i aksjomatoacutew w logice nie speordfniawarunku jasnoplusmnci i oczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 101

Jeplusmnli sibrvbar wesup1mie jakiplusmn termin na okreplusmnlenie roacuteraquono-rodnoplusmnci ktoacutera dociera do czordfowieka na przykordfaddoplusmnwiadczenie pojawiiexcl sibrvbar problemy Moraquona sibrvbarspytacent na jakiej podstawie go uraquoyto jako mianow-nika Jest immanencjiexcl czy transcendencjiexcl wzglbrvbar-dem tego co w nim ujbrvbarte W pierwszym przy-padku bbrvbardzie mowa o jakimplusmn podobielaquostwie suge-rujiexclcym jednorodnoplusmncent przedmiotu doplusmnwiadczeniaAle ono moraquoe bycent zordfudiexcl wynikajiexclciexcl z zwracaniauwagi na elementy toraquosame a nie roacuteraquone Przeko-nanie raquoe w ten sposoacuteb zarysowano jakieplusmn granicedla tego co doplusmnwiadczalne daje sibrvbar interpretowacentjako psychologiczne zordfudzenie Bo przecieraquo nie po-strzeraquoonymi maordfymi krokami moraquoe sibrvbar ono zmie-nicent w sposoacuteb niewiarygodny Drugi przypadek wy-maga dopracowania ustalenia ontologiRozumienie wiedzy jako informacji lub prawdy

nararaquoa sibrvbar na te same zarzuty co uproszczone de-nicje wiary Problem przesuwa w stronbrvbar uzasad-niania metodologii

4 Uwagi o metodzie

Zaleraquonoplusmnci mibrvbardzy przedstawicielami roacuteraquonych dzie-dzin naukowych moraquona zobrazowacent nastbrvbarpujiexclcoFizyk bada czas przydatny historykowi historykodsordfania dzieje badalaquo nad czasem aby zyka czu-ordfa sibrvbar owocnie zakorzeniona w temacie Matematyktrudzi sibrvbar nad modelami plusmnwiata czystej abstrakcjipo to aby mogli z jego dorobku czerpacent inni Psy-chologia objaplusmnnia resztki tego co niejasne i chbrvbartniepoda pomocniexcl dordfolaquo w przypadku pracoholizmuBadania dzieliexcl sibrvbar na dwa etapy W pierwszymbadacz skupia sibrvbar na przedmiocie swego zaintere-sowania w drugim poroacutewnuje wyniki z cudzy-mi W czasie pracy uczeni tworziexcl wordfasniexcl termi-nologibrvbar umoraquoliwiajiexclciexcl przejplusmncie od korespondencjido koherencji przy formuordfowaniu i werykowaniutwierdzelaquo Zostaje to umoraquoliwione dzibrvbarki specja-listycznemu jbrvbarzykowi ktoacutery nie daje sibrvbar oddzielicentod tego co badane Dla przykordfadu byordfoby non-sensem gdyby zyk zamiast uraquoywacent sordfoacutew tempe-ratura ciecz termometr objbrvbartoplusmncent ciepordfomiaordf oddawacent sibrvbar poetyckim nieprecyzyjnym opi-som Obraz zaciemnia to raquoe wiele z tych sordfoacutew i po-jbrvbarcent naukowych przeniknbrvbarordfo do codziennego uraquoyt-ku Widacent to gdy sibrvbar przeplusmnledzi historibrvbar roacuteraquonychpojbrvbarcent Na przykordfad Franciszek Bacon w swoimNowym Organomie rozumie przez nie pieprz kro-wie ordfajno ogielaquo a nawet mroacutez poniewaraquo powodu-je podobniexcl reakcjbrvbar w postaci zaczerwienienia sibrvbar

policzkoacutew [19]

Najpierw nastbrvbarpuje to badanie ktoacutere wychodziku temu co jeszcze nieznane Powoli posuwa sibrvbarw swych wyjaplusmnnieniach przyczyn Opiera sibrvbar konse-kwentnie na zaordforaquoeniu o racjonalnoplusmnci ludzkiej my-plusmnli rezygnacji z porziexcldku egzystencjalnego i zda-niu sibrvbar na przesup1roczystoplusmncent plusmnrodkoacutew komunikacjiDochodzi do tego co faktycznie jednostkowe i wy-jiexcltkowe a nie tylko urojone jako takie Nazywa sibrvbarje metodiexcl genetyczniexcl Daje ona wyniki nieprzewi-dywalne Nie moraquona jej skutecznie zaprogramowacentna osiiexclgnibrvbarcie ideologicznego celu

Czbrvbarsto posiexcldza sibrvbar metodbrvbar genetyczniexcl o na-turalizm Rozumie sibrvbar przez niego sprowadzaniedo przyczyn faktoacutew ktoacutere nie wymagajiexcl raquoadnegoosobnego wyjaplusmnnienia wytordfumaczenia jako caordfoplusmnciktoacutera ma odsyordfacent do transcendencji Przedsta-wia sibrvbar jiexcl jako antyreligijniexcl Skierowaniexcl przeciw-ko wierze i subiektywnej egzystencji Aby odsordfonicentnieoczywistoplusmncent powyraquoszego stanowiska wyobrasup1mysobie raquoe jakiplusmn szczbrvbarplusmnliwy czordfowiek wordfaplusmnnie znalazordfw plusmnwiecie zjawisk te ktoacutere tordfumacziexcl spadanie kro-pel deszczu Gdyby potraordfy one sordfuchacent moacutegordfbypowiedziecent im nastbrvbarpujiexclce sordfowa Teraz rozumiemczemu spadacie dlaczego przybieracie takie a nieinne ksztaordfty skiexcld przychodzicie Spadajcie sobiepodordfoacuteg tego co znalazordfem chocentby i przez wiecz-noplusmncent Tymczasem w wypadku wyjaplusmnniania przezroacuteraquone przyczyny naturalne religii nic takiego niezachodzi A wrbrvbarcz przeciwnie ich wskazanie ma jiexcluniewaraquoniacent i ograniczacent jej roszczenia W mnie-maniu wielu siexcl powodem aby sibrvbar oburzacent i dys-kredytowacent wiarbrvbar I nikt pewnie nie pojiexclordfby gdy-by ktoplusmn znajdujiexclc je zajiexclordf identyczniexcl postawbrvbar jakw przypadku owego badacza deszczu

Poruszany tu problem nie jest bynajmniej wydu-maniexcl retoryczniexcl zabawiexcl kosztem czytelnika Naprzykordfad Etnologia religii Szyjewskiego zawie-ra w sobie dwie perspektywy jedniexcl naturalistycz-niexcl ewolucjonistyczniexcl objaplusmnniajiexclciexcl roacuteraquonicbrvbar mibrvbar-dzy kulturiexcl ludzkiexcl a zwierzbrvbartami jako stopielaquo za-awansowania zdolnoplusmnci do przetwarzania plusmnrodowi-ska [20] I drugiexcl opowiadajiexclciexcl o eksperymentachzwiiexclzanych z odmiennymi stanami plusmnwiadomoplusmnciMajiexcl one na pewnym poziomie zaawansowaniaprowadzicent do nieodwracalnych zmian w plusmnwiato-pogliexcldzie na lepiej niezaleraquonie od wyznawane-go wczeplusmnniej U badanych pojawiaordfo sibrvbar poczuciewszechobecnoplusmnci plusmnwiadomoplusmnci w kosmosie pogo-dzenie ze plusmnwiatem i plusmnmierciiexcl Niektoacuterzy pacjencizaczbrvbarli wierzycent w reinkarnacje i przechodzili na

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

102 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

wegetarianizm Wobec obydwu podniesiono zarzu-ty o tendencyjnoplusmncent wynikajiexclciexcl z nieplusmnwiadomegowpordfywu na przedmiot badany [21] Widacent tu wy-rasup1nie problem metody Z jednej strony powin-na umoraquoliwicent naprawdbrvbar wyczerpujiexclce obiektywnewyjaplusmnnienia ale one nieuchronnie takie nie siexcl zewzglbrvbardu na swoacutej przedmiot Problem na ogoacutelniej-szym poziomie przedstawia tabela 3 Ukazuje onamiejsce zajmowane we wspoacuteordfczesnym plusmnwiecie przezkategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antro-pologii kultury pierwotne Przyjmuje sibrvbar raquoe za-sadniczo cechuje je prosta i przejrzysta organiza-cja ahistorycznoplusmncent aliterackoplusmncent maordfa dynamikarozwoju anonimowoplusmncent twoacutercoacutew wielofunkcyjnoplusmncentdziaordfalaquo i wytworoacutew - a wibrvbarc nie wystbrvbarpuje roacuteraquo-nica mibrvbardzy prawem religiiexcl praciexcl rozrywkiexcl Jejuczestnicy dysponujiexcl caordfiexcl wiedziexcl o kulturze a doplusmnwiata majiexcl stosunek podmiotowy Takie wyroacuteraquo-niki przyjiexclordf Andrzej Szyjewski w swej monograiEtnologia religii [22]

Stosowanie i przyzwolenie na odmienne perspek-tywy badawcze prowadzi nieuchronnie do sprzecz-noplusmnci chyba raquoe jedna z nich uzna sibrvbar za waraquoniej-sziexcl Badacz musi wybracent takiexcl ktoacutera nie znisz-czy tego co ma bycent badane przez rozbicie ele-mentoacutew W swej osobnoplusmnci mogiexcl nic nie znaczycentjawicent sibrvbar jako kawaordfki potordfuczonego zegara Nie-bezpieczelaquostwo takie reeksja nad metodiexcl nauko-wiexcl precyzowanie jej doprowadziordfo do docenieniapojbrvbarcia struktury i caordfoplusmnci W ten sposoacuteb doko-naordfa sibrvbar zmiana perspektywy metodologicznej naprzeordfomie dziewibrvbartnastego i dwudziestego wiekuRozkordfad pozytywistycznej wizji naukowoplusmnci ktoacute-ra woacutewczas dominowaordfa dokonaordf sibrvbar zaroacutewno zasprawiexcl jego krytykoacutew jak o samych pozytywistoacutewNie mogli pozostacent obojbrvbartni na postbrvbarp nauk i bez-krytycznie podchodzicent do niedoprecyzowanych po-jbrvbarcent ukrytych antynomii w swym plusmnwiatopogliexcldzieDotyczyordfy one mibrvbardzy innymi tego jak pogodzicentabstrakcyjnoplusmncent z faktycznoplusmnciiexcl niezmiennoplusmncent prawz zmiennoplusmnciiexcl tego co empiryczne [23]

Inny bardziej ogoacutelny bordfiexcld w zdawaniu sibrvbar wy-ordfiexclcznie na przyczyny polega na pomyleniu porziexcld-ku synchronii i diachronii Pierwszy odnosi sibrvbardo tego co zaszordfo w czasie do genealogii dru-gi do caordfoplusmnci jako do samoistnej struktury ktoacuteranadaje znaczenie i sens poszczegoacutelnym elementomo ile zajmujiexcl takie a nie inne miejsce w jej ramachtworziexclc caordfoplusmncent niesprowadzalniexcl do czbrvbarplusmnci skordfado-wych W powyraquoszym przykordfadzie spadajiexclcej wodystruktura to cziexclsteczki i siordfy ktoacutere wyznaczajiexcl wo-

dzie ksztaordft gdy spordfywa kroplami po szybie Abyw peordfni go wyjaplusmnnicent trzeba odwoordfacent sibrvbar do mi-kroskopoacutew i innych przyrziexcldoacutew Nie moraquona ich wprosty sposoacuteb przedstawicent jako przedordfuraquoenia zmy-sordfoacutew poniewaraquo rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl odsordfaniajiexclrziexcldzi sibrvbar czym innym niraquo rzeczy w makroplusmnwiecieNie inaczej dzieje sibrvbar w naukach humanistycznychgdy metodbrvbar genetyczniexcl stosuje sibrvbar umiejbrvbartnie

5 Metoda genetyczna w bada-

niach historycznych

Historyk postbrvbarpujiexclcy zgodnie z jej zaleceniamipodejmuje sibrvbar analizy sup1roacutedeordf kulturowych kontek-stoacutew odpowiadania na rozmaite pytania Przed-stawia o wiele wierniej niraquo ta druga ciiexclraquoiexclca kuporoacutewnaniu syntezie pochopnemu zrozumieniuprzez malowanie historiozocznych obrazoacutew skro-jonych na miarbrvbar tego kto maluje [24] Dlategowarto sibrvbar do niej uciec dopiero wtedy gdy szatanaszych myplusmnli bbrvbardzie na tyle szeroka aby mogordfaskrycent ludzkiexcl nagoplusmncent inaczej niraquo przez zamknibrvbarcieoczu Nawet jeplusmnli wraca sibrvbar w ten sposoacuteb do hi-storycyzmu to nie jest ona naiwniexcl nieplusmnwiadomieprzyjmowaniexcl przez karaquodiexcl epokbrvbar teleologiiexcl Zako-rzenieniem w okreplusmnlonych wyobraraquoeniach i warto-plusmnciach preferowanych w danym czasie Metodbrvbar ge-netyczniexcl moraquona rozpoznacent po tym raquoe maksymal-nie stara sibrvbar zawiesicent owiexcl teleologicznoplusmncent Ukazacentupordfyw czasu jako niebyordfy a ludzi mimo roacuteraquonychprzypadordfoplusmnci jako generalnie sobie wspoacuteordfczesnychOsiemnastowiecznym lozofem a zarazem history-kiem ktoacutery tego nie dostrzegaordf byordf Dawid HumeDziplusmn zabawnie brzmiiexcl jego caordfkiem mylne wyrokina temat arystotelizmu i innych bardziej wspoacuteordf-czesnych mu lozofoacutew Wieszcziexcl one zapomnienietym o ktoacuterych dziplusmn sibrvbar pamibrvbarta takm jak Loc-ke Malebranche Sordfawbrvbar zaplusmn zapowiadajiexcl przepa-dordfym w niepamibrvbarci takim pisarzom jak Addison[25] Gdyby zajiexclordf inna postawbrvbar jego kategorycznei nieuchronnie uordfomne stwierdzenia nie staordfyby sibrvbarz goacutery lepsze Ale przynajmniej moacutegordfby liczycent nawibrvbarksze zrozumienie i wyrozumiaordfoplusmncent Bo tak samojak on jesteplusmnmy istotami ktoacuterych czas nie oszczbrvbar-dza A ktoacuteraquo chce doceniacent przepowiednie marnegobaordfamutnego proroka roszcziexclcego sobie pretensjbrvbardo odkrycia nowej metody badalaquo lozocznychBadacz historii nie zajmuje postawy odgoacuternie

wyznaczajiexclcej to co mogiexcl powiedziecent nam dawniDokordfada wszelkie starania aby usordfyszecent ich praw-dziwy gordfos Nie wyrokuje niczego na ich temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 103

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Prostotai przejrzystoplusmncentorganizacji

Zdania na temat wy-stbrvbarpowania jej wspoacuteordf-czeplusmnnie siexcl podzielonei zaleraquoiexcl od tego ja-kie fakty z wspoacuteordfcze-snego raquoycia sibrvbar wydo-bywa eksponuje

Prostota i przejrzystoplusmncentorganizacji struktur spo-ordfecznych jest pozytywnymideaordfem umoraquoliwiajiexclcyminnowacyjnoplusmncent skutecz-niejsze dziaordfanie dobresamopoczucie jednostki

Jest ona pozorem i zordfudiexclPonadto jej promowaniemoraquoe miecent liczne skutki ne-gatywne zwiiexclzane z nisz-czeniem lokalnoplusmnci trady-cji

AhistorycznoplusmncentTeoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

Myplusmnlenie ahistoryczne jestbordfbrvbardne Ludzka myplusmnl jestczasowa i moraquoe sensownieodnosicent sibrvbar jedynie do cza-su (Kantyzm naturalizm)

Myplusmnlenie ahistoryczne jestczymplusmn pozytywnym wy-nika z pierwotnych po-trzeb czordfowieka Inne kul-tury wytworzyordfy odmienneod naszego sposoacuteb pojmo-wania czasu

Aliterackoplusmncent Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Dzibrvbarki temu wzra-sta trwaordfoplusmncent tworoacutew i mocludzkiego ducha

Brak aliterackoplusmnci plusmnwiad-czy o deformacji auten-tycznych kultur ludowychTaka sytuacja jest zordfabo pismo jest mowiexcl bbrvbar-karciiexcl nigdy w peordfninie przekazuje woli autoraCoraz wibrvbarksza literackoplusmncentjest problemem (Postmo-dernizm)

Powolnezmiany

Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe zmiany siexclszybkie Coraz wibrvbarcej pro-blemoacutew i wyzwalaquo powodu-je potrzebbrvbar coraz wibrvbarkszejliczby zmian w kroacutetszymodstbrvbarpie czasu

To sup1le raquoe zmiany siexcl szyb-kie Czordfowiek coraz bar-dziej sibrvbar gubi czuje sibrvbarcoraz bardziej pozbawionykorzeni

Tabela 3a Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja w Tabeli 3b na nastbrvbarpnej stronie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

104 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Anonimowoplusmncenttwoacutercoacutew

Wystbrvbarpuje w niektoacute-rych dziedzinach pro-dukcji nie masowej

Dobrze raquoe wystbrvbarpuje Fe-tyszyzowanie twoacutercy i jegosubiektywnoplusmnci jest szko-dliwe zaroacutewno dla niegoodbiorcy jak i dla dzieordfa

Nie powinno jej bycent Na-leraquoy jiexcl wyplewicent z tychjeszcze licznych dziedzingdzie wystbrvbarpuje bo plusmnwiad-czy ona przedmiotowymtraktowaniu twoacutercy i pro-duktu

Wielofunkcyj-noplusmncent dziaordfalaquoi wytworoacutew

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Jej rolbrvbar niech speordfniatechnika mieszanie i ordfiexclcze-nie roraquonych sfer raquoycia i kul-tury jest szkodliwe i pro-wadzi do koniktoacutew

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeNaleraquoy diexclraquoycent do niej nietylko na polu techniki (seno zautomatyzowanych do-mach) poniewaraquo czordfowiekjest jednoplusmnciiexcl i powinienraquoycent w jednoplusmnci z naturiexcl

Podmiotowystosunekdo plusmnwiata

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbarpu-je Czordfowiek wyroacutesordf wresz-cie z infantylnego sposobuspostrzegania plusmnwiata (Ma-terializm naturalizm)

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeponiewaraquo podmiotowy sto-sunek do plusmnwiata oznaczajego powaraquone traktowanie(Personalizm idealizm ro-mantyzm)

Caordfoplusmnciowaznajomoplusmncentwordfasnej kultury

Nie wystbrvbarpuje

Koniecznoplusmncent specjalizacjiplusmnwiadczy o postbrvbarpach wrozwoju ludzkoplusmnci Dzibrvbar-ki interdyscyplinarnoplusmncimoraquona sobie poradzicent bezcaordfoplusmnciowej wiedzy

Koniecznoplusmncent specjaliza-cji potbrvbarguje rozdsup1wibrvbarkmibrvbardzy rozwojem jed-nostki a technicznymimoraquoliwoplusmnci ludzkoplusmnciInterdyscyplinarnoplusmncent niestanowi rozwiiexclzaniabo wykorzystywana jestjedynie dorasup1nie i bezwspoacuteordfdzielenia sibrvbar wiedziexclUniwersalnoplusmncent i wszech-stronnoplusmncent w raquoyciu towspaniaordfy renesansowyideaordf

Tabela 3b Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja Tabeli 3a z poprzedniej strony

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 105

Jeplusmnli nie znajdzie w dziejach niczego pouczajiexclce-go uzna sibrvbar za nieudolnego i niepojbrvbartnego uczniamajiexclcego siebie biexcldsup1 swiexcl epokbrvbar za stojiexclciexcl pozaogoacutelnoludzkim doplusmnwiadczeniem Dzibrvbarki temu moraquoeumoraquoliwicent zobaczenie zasadniczych podobielaquostww widzeniu plusmnwiata u Lema i Lukrecjusza wyni-kajiexclcych z podobnej konstrukcji psychicznej a niekoniecznie z plusmnwiadomych zaporaquoyczelaquo [26]

Prezentowany tutaj postulat oproacutecz wymiaruetycznego opartego na stwierdzeniu Chestertonaraquoe najwibrvbarksziexcl dyskryminowaniexcl mniejszoplusmnciiexcl siexclprzeszordfe pokolenia ma swoje praktyczne waloryWidacent to doskonale na przykordfadzie sporoacutew o toczego faktycznie nauczaordf Sokrates atelaquoski mbrvbar-drzec skazany na plusmnmiercent w 339 roku przed Chrystu-sem Karaquoda epoka lozoczna tworzyordfa swoje wy-obraraquoenie na jego temat Bywaordf oplusmnwieceniowym ra-cjonalistiexcl sceptykiem ironistiexcl dogmatykiem ro-zumnoplusmnci reformatorem spoordfecznym mistykiemprorokiem romantykiem szarlatanem wprowa-dzajiexclcym niepotrzebne zamieszanie twoacuterciexcl prze-wrotu w tematyce lozoi staroraquoytnej (miaordf jiexcl we-dle sordfoacutew Cycerona sprowadzicent z nieba na zie-mibrvbar) Jednakraquoe karaquoda z tych interpretacji pole-ga na niewiernoplusmnci wzglbrvbardem badalaquo nad sup1roacutedordfamihistorycznymi jednokoordfowym rzutowaniu wsteczwordfasnych wyobraraquoelaquo i wartoplusmnciowalaquo Tym czasemznane i uznane przekazy historyczne Platona Ary-stotelesa Ksenofonta i Arystofanesa siexcl ze sobiexclfundamentalnie sprzeczne i co do wiarygodnoplusmncikaraquodego z nich moraquona miecent powaraquone zastrzeraquoenia

Platon uraquoywaordf go jako postaci literackiej widacentto szczegoacutelnie w poacutesup1nych tekstach gdzie stary So-krates jedynie inicjuje dialog przedstawia tematwprowadza swego mordfodszego imiennika Nic nieplusmnwiadczy o jego szczegoacutelnych zwiiexclzkach z auten-tycznym Sokratesem Swoja nieobecnoplusmncent przy je-go plusmnmierci usprawiedliwiordf chorobiexcl w jedynym au-tentycznym liplusmncie autobiogracznym nie moacutewi nico tym aby sibrvbar czegoplusmn od niego uczyordf Uwaraquoanowtedy raquoe lozofowi wypada przy takiej okazji do-kordfadnie opisacent co komu zawdzibrvbarcza na swej lozo-cznej drodze Sam zaplusmn Platon w polemice z so-stami wordfaplusmnnie czystiexcl nieograniczoniexcl wdzibrvbarcznoplusmncentwzglbrvbardem nauczycieli podnioacutesordf do rangi jedyneji prawdziwej zapordfaty za naukbrvbar miexcldroplusmnci Wcze-plusmnniejszych dialogach datowanych wedordfug chrono-logii relatywnej na okres plusmnrednioakademicki to

w jego usta zostaje wordforaquoona nauka o ideach Jeplusmnliprzypisacent jiexcl Sokratesowi to nie ma nauk PlatonaNajbliraquosze oddaniu prawdy o Sokratesie mogordfybybycent wczesne dialogi ale one nie przedstawiajiexcl raquoad-nych pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent Zawierajiexcl jedy-nie argumenty destruktywne wzglbrvbardem rozwaraquoa-nych propozycji dedukcje pokazujiexclce niespoacutejnoplusmncii sprzecznoplusmnci roraquonych denicji

Przekaz Arystotelesa wygliexclda tak jakby w aka-demii platolaquoskiej tradycja Sokratesa nie istnia-ordfa Podobnie jak Ksenofont przypisuje Sokrateso-wi mistrzowskie opanowanie metody indukcji Jed-nakraquoe on sam nie moacutegordf znacent osobiplusmncie atelaquoskiegombrvbardrca poniewaraquo przebywaordf poza ojczyzniexcl Praw-dopodobnie korzystaordf z przekazoacutew jego ucznia An-tystenesa Uczyniordf go w swoich pracach znajiexclcymsibrvbar na wszystkim ideaordfem cnotliwym obywatelemprzestrzegajiexclcym drobiazgowo obyczajoacutew Arysto-fanes zaplusmn w swej komedii przekazaordf najwczeplusmnniejszyobraz przedstawiajiexclcy krzyraquooacutewkbrvbar sosty i lozofaprzyrody Kogoplusmn interesownego nieuznajiexclcego za-sad etycznych Trudno odnieplusmncent sibrvbar do tego przeka-zu Z jednej strony wydaje sibrvbar on umyplusmnlnie skro-joniexcl wizjiexcl na potrzeby polityczne Z drugiej wia-domo z platolaquoskich sup1roacutedeordf raquoe faktycznie intereso-waordf sibrvbar za mordfodu lozofami przyrody miaordf zwiiexclz-ki z sostami Niektoacuterzy jego uczniowie tacy jakAlkibiades okazali sibrvbar ludsup1mi zordfymi i wiaroordfom-nymi Jeszcze wibrvbarksze zamieszanie powstanie jeplusmnliuwzglbrvbardni sibrvbar szcziexcltkowe przekazy presokratykoacutewmniejszych czyli cynika nominalisty Antystene-sa dialektyka Euklidesa i hedonisty Arystypa1Czy naleraquoy wobec tego wroacutecicent do roacuteraquonych nadin-terpretacji i wyobraraquoelaquo o Sokratesie Nie zaprze-paplusmnciordfoby to co osiiexclgnibrvbarte Dotarcie do pewnejautentycznej egzystencji ktoacutera skupiordfa na sobieuwagbrvbar swoich wspoacuteordfczesnych i od pocziexcltku budziordfaskrajnie przeciwne emocje Bo przecieraquo wcale niemusiaordfa bycent to akurat ona Przeciw innym nie tyl-ko lozofom wytaczano polityczny proces o bez-boraquonictwo z paragrafu Diopeithesa Ustalenie jegopogliexcldoacutew politycznych zdaje sibrvbar nastrbrvbarczacent mniej-sze trudnoplusmnci niraquo dotarcie do jego doktryny lozo-cznej Na podstawie tego raquoe najpierw krytykowaordfgo Arystofanes moraquona wnosicent raquoe z pocziexcltku trzy-maordf z stronnictwem demokratycznym w AtenachO kilkadziesiiexclt lat poacutesup1niejszy proces wytoczonyprzez zwolennikoacutew demokracji przemawia za tym

1Nauk i postaw tych lozofoacutew nie da sibrvbar pogodzicent a poszczegoacutelne rysy ktoacutere zdajiexcl sibrvbar wyordfaniacent dodatkowo przecziexclpozostaordfym przekazom a szczegoacutelnie platolaquoskiemu Pozostaje wibrvbarc obraz kogoplusmn wybitnie krytycznego wobec wszystkichi wszystkiego [27]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

106 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

raquoe zmieniordf swoje przekonania i zaczbrvbarto go koja-rzycent z stronnictwem konserwatywnym Zapomnia-no o jego zasordfugach raquooordfnierskich i niepoddaniu sibrvbarzbrodniczym nakazom tyranii trzydziestu [28]

Niewiexcltpliwie Grecy czuli sibrvbar wolni w plusmnwiecie ma-ordfych polis poplusmnroacuted goacuterskich dolin Nie przypadkiemArystoteles w swojej Polityce wordfaplusmnnie je uzna-je za szczytowe osiiexclgnibrvbarcie rozwoju spoordfecznegoA niewiexcltpliwie znaordf sibrvbar na ustrojach owego plusmnwiataskoro na zlecenie Platona przebadaordf wiele roacuteraquonychoacutewczesnych sposoboacutew organizowania sibrvbar i rziexcldze-nia Z tej jego pracy zachowaordfa sibrvbar niestety tylkoUstroacutej polityczny Aten

Na myplusmnl greckiexcl wpordfyniexclordf jbrvbarzyk skordfonny do wy-raraquoania wszystkiego w trybie orzecznikowym To-warzyszyordfo jej ujmujiexclce wyjplusmncie ku plusmnwiatu skordfon-noplusmncent do rezygnacji z egzystencjalnych roszczelaquo jed-nostki co niewiexcltpliwie wypordfywa z ducha greckiejwolnoplusmnci Sprzyjaordf mu zwyczaj lozofowania wo-bec innych w bliskim spotkaniu ze sobiexcl Narcy-styczne roszczenia myplusmnlenia odizolowanego natra-aordfy na plusmnmiesznoplusmncent Nie znali teraquo pojbrvbarcia nico-plusmnci Woleli sordfowa pojbrvbarcia mocno wyraraquoajiexclce do-plusmnwiadczenie Wordfadysordfaw Tatarkiewicz w kultowejjuraquo Historii estetyki charakteryzuje smak Gre-koacutew jako skordfonny do uporziexcldkowania regularnoplusmnciharmonii kontrastoacutew Pobudzony przyrodiexcl urodiexclkraju [29]

Gdy przyjrzecent sibrvbar ich stosunkowi do wiary wi-dacent kompletny brak zacietrzewienia Autentyczniexcla nie jedynie postulowaniexcl wolnoplusmncent w rozwaraquoaniutematu Demokrytowi nie przeszkadza atomistycz-na koncepcja plusmnwiata w uznaniu istnienia bogoacutewktoacuterzy siexcl pomocni czordfowiekowi Odebranie im nie-plusmnmiertelnoplusmnci wydaje sibrvbar jedynie ustbrvbarpstwem wy-muszonym przez ontologibrvbar [30] Podobnie Platonbez skrbrvbarpowania w pierwszej ksibrvbardze Palaquostwa karaquoejednemu ze swych bohateroacutew nestorowi rodu co-raz powaraquoniej traktowacent wierzenia przodkoacutew o za-plusmnwiatach [31] Za mordfodu nic o Bogu nie pisaordf Je-plusmnli juraquo to krytykowaordf w dialogu Eutyfron gdziekrytycznie przedstawia kogoplusmn gotowego wydacent napastwbrvbar prawa wordfasnego ojca skoro popeordfniordf za-boacutejstwo w postaci samowolnego wymierzania ka-ry niewolnikowi [32] Nie ma jednak w tym raquoad-nej szczegoacutelnej walki o cokolwiek W poacutesup1niejszymdojrzalszym dialogu Gorgiasz uzna siexcld i karbrvbar zanajwibrvbarksze dobro dla postbrvbarpujiexclcego sup1le

Teologibrvbar Grekoacutew dzieli sibrvbar na poetyckiexcl poli-tyczniexcl i lozoczniexcl Tiexcl pierwsziexcl stworzyli przedewszystkim Homer i Hezjod Pierwszy wyraziordf

w swoich utworach wyobraraquoenie o dzielnoplusmnci ary-stokratycznej kierujiexclcej sibrvbar dwoma cnotami si-ordfy cielesnej i rozumnej mowy Chociaraquo czordfowie-kiem cnotliwym trzeba byordfo sibrvbar urodzicent nakazy-waordfa dokonywacent coraz to plusmnwietniejszych wspanial-szych czynoacutew z pomociexcl bardziej boskich narzbrvbar-dzi Widacent to w fragmencie gdy Achilles wybieraczy raquoycent dordfugo i gnuplusmnnie czy teraquo kroacutetko lecz hero-icznie Chociaraquo pochwaordfa arystokratycznoplusmnci prze-waraquoa to jednak bohaterowie powinni kierowacent sibrvbarzasadiexcl skruszonego serca bioriexclc w opiekbrvbar wspo-magajiexclc sordfabszych ktoacuterzy prosziexcl o pomocniexcl dordfolaquobiexcldsup1 litoplusmncent Zostaje to wyraraquoone w Odysei gdyAchilles rezygnujiexclc ze swego gniewu zgadza sibrvbarwydacent zrozpaczonemu ojcu ciaordfo Hektora ktoacuterywczeplusmnniej zabiordf mu przyjaciela Mitologia wyraraquoo-na w opowieplusmnci homerowej ma w sobie pierwiastkiracjonalne poniewaraquo ukazuje ona czordfowieka wo-bec plusmnwiata peordfnego przyczyn ktoacutere go przerastajiexclKaraquodemu zdarzeniu na ziemi odpowiada paralelnaakcja na Olimpie Sam zaplusmn Zeus zostaje przedsta-wiony jako personikacja umysordfu rziexcldziexclcego plusmnwia-tem waraquoy on losy zaroacutewno bogom jak i ludziom[35] W Iliadzie i Odysei zostaordfa wyraraquoona wizjaplusmnwiata z okresu archaicznego kiedy jeszcze niewyksztaordfciordfy sibrvbar w peordfni stosunki spoordfeczne typo-we dla okresu klasycznego Trzeba pamibrvbartacent iraquo mi-mo daleko idiexclcych zmian kulturowych opowieplusmncite trwaordfy w plusmnwiadomoplusmnci ludzkiej Ich znajomoplusmncentskordfadaordfa sibrvbar na wyksztaordfcenie przecibrvbartnego Grekaksztaordftowaordfy jego wyobrasup1nibrvbar

Odmienniexcl wizjbrvbar plusmnwiata przedstawiordf raquoyjiexclcy w stolat po Homerze Hezjod W swojej teogonii wymie-rzonej w napordfywajiexclcy do Grecji Orzm opisaordf jakksztaordftowaordf sibrvbar ordfad kosmosu I jak z powodu zordfa po-woli ulegaordf degeneracji czyniiexclc sytuacjbrvbar ludzkoplusmncicoraz trudniejsziexcl Ogoacutelnie jednak myplusmnl tego po-ety jest optymistyczna Zawiera pochwaordfbrvbar pracyktoacutera pozwala godnie raquoycent prostemu czordfowiekowiMoacutewi o niesprawiedliwoplusmnci ludzkiej potrzebie go-dziwych siexcldoacutew kodykacji praw Bogowie zostajiexclprzedstawieni jako tworziexclcy sprawiedliwe prawaktoacuterych ordfamanie w sposoacuteb natychmiastowy przy-nosi zordfe skutki [36]

Treplusmnci teologii poetoacutew przekordfadaordfy sibrvbar na teolo-gie polityczne ktoacutere w karaquodym z polis ksztaordftowa-ordfy raquoycie wspoacutelnoty kalendarz rytuaordfy plusmnwibrvbarta Bo-gowie z pocziexcltku srodzy dla czordfowieka stawali sibrvbarz czasem coraz bardziej ludzcy co nie wiiexclzaordfo sibrvbarbynajmniej z nadawaniem im cech moralnego ide-aordfu Jak pisaordf krytykujiexclcy je Ksenofanes cudzo-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 107

ordforaquoiexcl i inne czyny popeordfniajiexcl przynosziexclce ludziomhalaquobbrvbar A karaquody z ludoacutew lepi sobie bogoacutew na swo-je podobielaquostwo Proacuteby podwaraquoenia oryginalnoplusmncitego lozofa nie powiodordfy sibrvbar A rekonstrukcja je-go traktatu O naturze wskazuje raquoe sformuordfowaordfon wordfasniexcl koncepcjbrvbar boga [37] Wielu wspoacuteordfcze-snych ludzi chbrvbartnie na nowo napisaordfby treplusmncent wiarwspoacuteordfczesnych odzierajiexclc je z rygoryzmu

Filozofowie krytykowali owe dwa rodzaje teo-logii ale nie odrzucali jej jako takiej Doskonalerozumieli raquoe zasady rzeczywistoplusmnci jakie odkry-wali peordfniiexcl analogiczne funkcje do bogoacutew wibrvbarcnadawali im miano boskich

Pierwsi z nich zorientowani na plusmnwiat zyki nierozumieli swych zasad w sensie materialnym leczjedynie nadawali im wzibrvbarte od materii miana ta-kie jak woda czy powietrze Z pocziexcltku szukanojednej zasady rzeczywistoplusmnci Potem dopiero wy-pracowano koncepcje dwoacutech czterech i nieskolaquo-czonej ich iloplusmnci jak u Anaksagorasa Ta lozo-a wyczerpaordfa stosunkowo szybko swoje moraquoliwo-plusmnci gordfoacutewnie z powodu braku naukowej metodolo-gii To co przyszordfo po niej moraquoe stanowicent wibrvbarczapowiedsup1 tego co sibrvbar stanie gdy pewnego dniawspoacuteordfczesna zyka nie bbrvbardzie mogordfa dalej prowa-dzicent badalaquo nad przeszordfoplusmnciiexcl kosmosu bo uznaraquoe zaciera on plusmnlady swej historii2

Do owego wyczerpania sibrvbar doprowadziordfo mibrvbardzyinnymi pytanie o status bytu poznajiexclcego Dlate-go moraquona uznacent za bardziej prawdopodobne raquoeEmpedokles nie znajdujiexclc odpowiedzi na to pyta-nie przystaordf do pitagorejczykoacutew ktoacuterzy dokonaliracjonalizacji wierzelaquo orckich Dawali oni konku-rencyjniexcl odpowiedsup1 czordfowiekowi nauczajiexclc o du-szy wrzuconej w ciaordfo o potrzebie uwolnienia sibrvbarprzez ascezbrvbar harmonii i liczbach ktoacutere siexcl w karaquodejrzeczy [45]

Pojawili sibrvbar roacutewnieraquo soplusmnci Wibrvbarkszoplusmncent z nichuwaraquoaordfa za bezsensowne badania nad naturiexcl rze-czywistoplusmnci poniewaraquo uznali jiexcl za niepoznawalniexclSkupili sibrvbar na badaniu czordfowieka w jego aspekciespoordfecznym jbrvbarzyka prawa [46] Podawali natu-ralne przyczyny powstawania religii Protagorasuznajiexclc czordfowieka za zordfego z natury uznaordf raquoe lu-

dzie zaczbrvbarli wierzycent ze strachu przed tym czego nierozumieli Swoacutej traktat o bogach zacziexclordf od stwier-dzenia raquoe wiele przeszkoacuted stoi na drodze do ichpoznaniu bo siexcl niewidzialni a raquoycie ludzkie jestkroacutetkie [47] Jak widacent negacja istnienia bogoacutewi ich znaczenia zaczbrvbarordfa sibrvbar juraquo dawno temu od orze-kania o nich roacuteraquonych rzeczy I to bez wyjaplusmnnieniajak moraquona moacutewicent niebyty skoro mowa moacutewie-nie jest czymplusmn W przypadku zdania Protagorasamoraquona zapytacent jakim sposobem nieznane uznaordf zamnogie i niewidzialne Systematycznie zagadnienieto rozwaraquoy i rozpracuje dopiero Platon w swoimdialogu Sosta

Jak widacent negacja istnienia bogoacutew zaczbrvbarordfa sibrvbarjuraquo dawno temu od orzekania o nich roacuteraquonych rze-czy czego konsekwencjiexcl jest wibrvbarksza trafnoplusmncent kar-tezjalaquoskiego argumentu z demona zwodziciela niraquo-by chcieli niektoacuterzy Moraquona go traktowacent jako ra-dykalizacjbrvbar wiexcltpliwoplusmnci co do niewidzialnych by-toacutew Wielu niewierziexclcych lubi wyznania i opowie-plusmnci o tym jak stopniowo zwiexcltpili nie widziexclc raquoe ne-gujiexcl sensownoplusmncent caordfego owego wypowiadania sibrvbarrozterek w momencie gdy stwierdzajiexcl raquoe siexcl onebezprzedmiotowe

Inniexcl koncepcjbrvbar przedstawiordf Prodikos ktoacutery siexcl-dziordf iraquo kult bogoacutew zrodziordf sibrvbar z wdzibrvbarcznoplusmnci wobecsiordf natury [48] Ta roacutewnoczesna koncepcja wskazu-je raquoe ludzie juraquo wtedy chocent bliraquoej czasoacutew pier-wotnych sibrvbar znajdowali nie wiedzieli jak ustosun-kowacent sibrvbar do swojego obcowania z naturiexcl Jedniodczytywali jego zmagania tak inni inaczej Po-nadto ciekawe raquoe niezmiernie rzadziej w historiimoraquona spotkacent naturalistyczne wyjaplusmnnienia re-ligii o charakterze pozytywnym od negatywnychDzieje sibrvbar tak dlatego raquoe przy tych pierwszych ordfa-twiej z nich uczynicent apologibrvbar religijnoplusmnci dopytacentsibrvbar o zwodniczoplusmncent natury i owego dobra ktoacutere wte-dy sibrvbar pojawia Ale dawanie maordfo pocieszajiexclcychwyjaplusmnnielaquo odnoplusmnnie genezy religii roacutewnieraquo rodzi tosamo pytanie a co wibrvbarcej potra bycent zaboacutejcze dlaplusmnwieckiej etyki Najwibrvbarkszym powodem dla ktoacutere-go nie uznaje sibrvbar zordfa za dobro to jego niekorzyst-noplusmncent szczegoacutelnie dla tych ktoacuterzy je czyniiexcl Jeplusmnliwibrvbarc kto twierdzi iraquo moraquona miecent faktycznie poraquoyt-

2Patrz na przykordfad Z powrotem do presokratykoacutew Poppera [38] Tekst Poppera jest przykordfadem spekulacji na temattego czy zyka presokratykoacutew byordfa naukowa czy nie Skoro zaakceptuje sibrvbar czynienie takich paraleli w jedniexcl stronbrvbar todlaczego nie czynicent ich w drugiexcl w celu przewidzenia ewentualnej przyszordfoplusmnci Badacze wypracowali roacuteraquone stanowiskaBurnet [39] uznaordf ich lozobrvbar radykalny przewroacutet w myplusmnleniu ktoacutery zapocziexcltkowaordf jego naukowoplusmncent i racjonalnoplusmncent WedleCornforda ich koncepcje majiexcl nie speordfniacent metodologicznych wymogoacutew nauki Siexcl tordfumaczeniami mitu na jbrvbarzyk pierw-szych pojbrvbarcent abstrakcyjnych [40] Inni jak na przykordfad Vermant [41] i Habermas [42] szukajiexcl sup1roacutedeordf ich myplusmnlenia woacutewczesnych w oacutewczesnych stosunkach spoordfecznych Kolejny autor Lucio Russo odnajduje rewolucjbrvbar naukowiexcl w epocehelenistycznej [43] Przykordfadem krytycznej recenzji tej pracy jest tekst Krzysztofa Stachowiaka [44]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

108 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ki czyniiexclc zordfo tkwiiexclc w faordfszu to pojawia sibrvbar za-gadnienie dobrego zordfa I argumentacja bbrvbardzie po-legaordfa na mieszaniu kontekstoacutew tego co sibrvbar uznajeza godziwe plusmnlepym rozbudzaniu emocji W przy-padku zaplusmn gdy akcentuje sibrvbar szkodliwoplusmncent zordfa dlatego kto je czyni zaczyna sibrvbar je spostrzegacent jakoczyjiexclplusmn prywatniexcl sprawbrvbar nie budzi to emocji po-trzebnych do zmiany przekonalaquo

Protagoras gordfosiordf doktrynbrvbar roacutewnosilnoplusmnci siexcldoacutewprawdziwoplusmnci wszelkich doznalaquo Przeciwko temuoponowaordf Platon szukajiexclc caordfe raquoycie tego za po-mociexcl czego selekcjonuje sibrvbar owe doznania czylimetody I wordfaplusmnnie jej uskrajnienie widacent w pla-tolaquoskim Fedonie gdzie ich wartoplusmncent w ogoacutele zosta-je zanegowana na rzecz nauki o wiedzy wrodzonejw czordfowieku ktoacutera trzeba sobie przypomniecent abyprzygotowacent sibrvbar do prawdziwego bytowania I by-ordfoby nieroztropnoplusmnciiexcl obraraquoenie sibrvbar na ten prze-siiexclknibrvbarty pitagoreizmem dialog skoro opisuje onprzede wszystkim mbrvbarraquone przegotowanie sibrvbar Sokra-tesa do plusmnmierci

Inniexcl doktrynbrvbar odnoplusmnnie pochodzenia religii sfor-muordfowaordf Trazymach stwierdzajiexclc raquoe wymyplusmnliordf jektoplusmn przebiegordfy i miexcldry dla swych korzyplusmnci Na te-mat jego pogliexcldoacutew wordfaplusmnnie toczy sibrvbar w pierwszejksibrvbardze platolaquoskiego Palaquostwa dyskusja Wspoacuteordfcze-snego jej czytelnika zastanowi to raquoe skupia sibrvbar onagordfoacutewnie na tym czym jest sprawowanie wordfadzya nie na owym wymyplusmnleniu zrobieniu Nie zdzi-wi to jeplusmnli sibrvbar wie jak inny stosunek do twoacuterczoplusmncimieli staroraquoytni Woleli oni czbrvbarstokrocent podacent sibrvbar zaznakomitszego autora niraquo pisacent pod nazwiskiemTo nasze czasy sfetyszyzowaordfy produkcyjnoplusmncent czbrvbar-sto nie odroacuteraquoniajiexclc jej od teorii czy praktyki Niezauwaraquoa sibrvbar dowolnoplusmnci w ocenach ani ich zaleraquono-plusmnci od okreplusmnlenia zwiiexclzkoacutew mibrvbardzy niiexcl a plusmnwiatemSam zaplusmn Trazymach sup1le zapisaordf sibrvbar w dziejach sto-jiexclc na czele oligarchicznego przewrotu w Atenachdopuszczajiexclc sibrvbar grabieraquoy i politycznych mordoacutewI raczej nie zapomniano o nim skoro stoicy spe-cjalnie w jego siedzibie ozdobnym portyku zaordfo-raquoyli szkoordfbrvbar lozoczniexcl

Czasem sordfyszy sibrvbar od zwolennikoacutew laicyzmu raquoenikt przecieraquo nie wierzy w Zeusa Jest on bezza-sadny poniewaraquo religie w tym staroraquoytne dalejnas obchodziexcl i moraquona sibrvbar o nie spieracent Nieistnie-nie wyznawcoacutew to rzecz w duraquoej mierze przygodnaKto wie czy nie ma albo nie powstanie neopogalaquo-ski ruch sibrvbargajiexclcy akurat do tradycji antycznychGrekoacutew

Zdarzyordfo mi sibrvbar usordfyszecent kogoplusmn takiego na pew-

nej lozocznej konferencji Dotyczyordfa ona wiaryw sensie epistemologicznym etycznym i religij-nym Referujiexclcy temat lozof odpowiadaordf na py-tanie czy nieuznanie plusmnwiadectwa roacuteraquonych proro-koacutew nie wynika z dogmatycznie przyjbrvbartego natu-ralizmu Wskazaordf na istnienie roacuteraquonych odmiennychod siebie zaordforaquoycieli religii Zacziexclordf pytacent dlacze-go nie zaufacent temu albo innemu Nie zauwaraquoyordfnawet raquoe zgodnie z najprostszym podziaordfem py-talaquo opracowanym przez Ajdukiewicza uraquoyordf formyotwartej a nie dopraszajiexclcej sibrvbar o rozstrzygnibrvbarcie(czy) Roacuteraquoniiexcl sibrvbar one tym iraquo te pierwsze nie siexcldobrze opracowane logicznie Znacznie mniej od-syordfajiexcl do okreplusmnlonej konkretnoplusmnci jako problemu[49] Nie odnioacutesordf sibrvbar roacutewnieraquo do faktu iraquo religiemajiexcl swoje wordfasne wytordfumaczenia w tym tema-cie I ktoplusmn moacutegordfby odpowiedziecent mu retoryczniedlaczego nie wierzycent iraquo Buddbrvbar albo kogo innegotak naprawdbrvbar nawiedziordfy demony Wyjiexcltkowo ordfa-two krytykowacent religibrvbar jeplusmnli wyjmie sibrvbar z niej jakieplusmnpojedyncze twierdzenie Ale moraquona w ten sposoacutebpopeordfnicent bordfiexcld nie widziexclc ich systemowoplusmnci O jegownikliwoplusmnci miaordfo plusmnwiadczycent plusmncisordfe odseparowaniewiary w sensie epistemologicznym etycznym i reli-gijnym Bynajmniej nie przypominaordfo to dobregodeniowania lecz raczej wydobycie roacuteraquonych zna-czelaquo i ich teoretyczne odseparowanie Wygliexcldaordfoto tak jakby jbrvbarzyk daordf sibrvbar idealnie fragmentary-zowacent Nie wystbrvbarpowaordfy w nim wspoacuteordfbrzmieniawspoacuteordfznaczenia konotacje zakodowane wyobra-raquoenia i mity pamibrvbarcent o przeszordfoplusmnci Postawa takawynika z niezrozumienia na czym polega powy-raquoej zarysowana wraraquoliwoplusmncent i duchowe usposobieniehistoryka A przecieraquo ono w dzisiejszych czasachcieszy sibrvbar wielkim powodzeniem jak pisze i uza-sadnia w Czasie historii Philippe Aries

6 Perspektywa historyka

Powyraquoej przeprowadzono odtworzenie prawdopo-dobnego ksztaordftu stosunkoacutew mibrvbardzy Sokratesema Platonem Dokonano go na podstawie auto-biogracznego listu sioacutedmego A przecieraquo gdybymniejsze rozwaraquoania usordfyszaordf jakiplusmn naiwny staro-raquoytny zwolennik Platona moacutegordfby zaprotestowacentw imieniu dialektycznej metody stosowanej przezmistrza plusmnciplusmnlejszej od najplusmnciplusmnlejszej z nauk Ka-zacent plusmnwietne dokonania oddzielicent od owych wiexclt-koacutew egzystencjalnych I z swojego punktu widze-nia miaordfby racjbrvbar bo nie przypadkowo Platon nawejplusmnciu do swej Akademii miaordf napisacent raquoeby nie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 109

wchodziordf do jego przybytku nikt kto nie zna sibrvbarna matematyce Ksztaordft i horyzont tej nauki wy-gliexcldaordf zupeordfnie inaczej niraquo dziplusmn Wyeliminowanouordfamki zastbrvbarpujiexclc je teoriiexcl stosunkoacutew liczbowychi proporcjonalnoplusmnci nie znano liczb ujemnych aprzez liczby ktoacutere moraquona by nazwacent odpowied-nikiem naturalnych rozumiano roacutewnieraquo niektoacuterewartoplusmnci niewymierne Jednostka jako pojedynczacaordfoplusmncent nie podlegaordfa podziaordfom Zastosowacent w od-niesieniu do niej pojbrvbarcie zmiennej a oznaczajiexclcejbok kwadratu albo pierwiastek z trzech to zafaordf-szowacent jiexcl Punkty nie stanowiordfy raquoadnej podsta-wy w geometrii podlegaordfy konstruowaniu odcinekzaplusmn podlegaordf zasadom wyznaczonym przez teoribrvbarproporcji Matematyka opieraordfa sibrvbar na wprowadzo-nym przez pitagorejczykoacutew podziale na liczby pa-rzyste i nieparzyste Te drugie uznawano za wyra-raquoajiexclce wymiernoplusmncent okreplusmnlonoplusmncent Uwidaczniaordfa sibrvbarw nich jedynka jako zasada liczb Rolbrvbar pierwszejwplusmnroacuted nich zajmowaordfa dwoacutejka Oacutewczesne dysku-sje matematykoacutew obracaordfy sibrvbar wokoacuteordf problemu nie-wymiernoplusmnci z ktoacuterego wynikaordfo raquoe nie wszystkomoraquoe zostacent wyraraquoone jako liczba Pytano sibrvbar ja-kim sposobem przekiexcltniexcl moraquona wyrazicent za pomo-ciexcl parzystoplusmnci i nieparzystoplusmnci jednoczeplusmnnie Pogo-dzono sibrvbar z tym Uznano za dowiedziony dualizmw plusmnwiecie bo innym sposobem i z pomociexcl cze-go innego liczono w jednej i drugiej dziedzinie Zstiexcld teraquo wziiexclordf sibrvbar zasadniczy podziaordf nauk mate-matycznych na arytmetykbrvbar i geometribrvbar Zdaniemtakich autoroacutew jak znacznie poacutesup1niejszy Proklosczy Boecjusz wynikaordf on z wyraquoszej koniecznoplusmncia nie z przypadku biexcldsup1 umowy [50]

Z perspektywy minionego czasu raquoiexcldania hipo-tetycznego platonika siexcl plusmnmieszne Podobnie bbrvbardiexclwygliexcldacent za setki lat uroszczenia dzisiejszych na-iwnych wyznawcoacutew naukowoplusmnci aby ostro rozdzie-lacent i nie mieszacent ze sobiexcl raquoycia naukowca i jegometody aby nie kwestionowacent jej staordfoplusmnci i nie-zmiennoplusmnci

Trzeba przyznacent im jedno Umiejbrvbartnie przedsta-wiajiexcl zmiany w nauce ktoacutere zaszordfy w ciiexclgu pa-ruset lat jako kumulacyjny postbrvbarp ale im dalejwstecz z tym wibrvbarkszym trudem im to przycho-dzi W pewnym momencie cofania sibrvbar w przeszordfoplusmncentw trakcie spekulowania okaraquoe sibrvbar iraquo roacutewnie do-brze moacutegordfby opowiadacent o badaniu termodynamikiw zaplusmnwiatach Bo to co przeszordfo jako cenne z prze-szordfoplusmnci to z perspektywy dawnych drobny uordfamektego czym sibrvbar na prawdbrvbar zajmowano o czym spe-kulowano i co tworzono

Obrazujiexclc mogiexcl twierdzicent na przykordfad raquoe za-roacutewno plusmnwibrvbarty Augustyn Spinoza jak i wspoacuteordfczeplusmnnimatematycy siexcl zgodni co do tego raquoe linia daje sibrvbardzielicent w nieskolaquoczonoplusmncent W takim niby prawdzi-wym stwierdzeniu tkwi uproszczenie Drugi z wy-mienionych nazywa niedorzecznoplusmnciiexcl uznane dziplusmntwierdzenie raquoe linia skordfada sibrvbar z punktoacutew Dysku-tuje z wspoacuteordfczesnymi sobie ktoacuterzy siexcldziexcl raquoe wiel-koplusmncent nieskolaquoczona jest niewymierzalna i dlategomaterii nie moraquoe ona przysordfugiwacent Wspoacuteordfczesnamatematyka wspiera zaordforaquoenie jego polemistoacutewJednakraquoe odrzuca ich argumentacjbrvbar wedle ktoacuterejnieskolaquoczonoplusmnci nie da sibrvbar dzielicent i nie ma ich wie-lu co znowu nie bardzo pasuje do koncepcji spino-zjalaquoskiej zgodnie z niiexcl istnieje wielkoplusmncent wordfaplusmnciwajedna nieskolaquoczona niepodzielna [51 52]

Dlatego teraquo czbrvbarsto przyjmujiexcl inniexcl strategibrvbarOznajmiajiexcl iraquo prawdziwa naukowoplusmncent zaczbrvbarordfa sibrvbarw pewnym momencie historii wyjiexcltkowo napro-mieniowanym przez dziejowiexcl opatrznoplusmncent biexcldsup1 ge-niusz twoacutercoacutew W zaleraquonoplusmnci od swojego subiek-tywnego poczucia gdzie kolaquoczy sibrvbar dorzecznoplusmncentw uzasadnianiu ciiexclgordfoplusmnci uznajiexcl iraquo narodziordfa sibrvbarw wieku dziewibrvbartnastym osiemnastym szesna-stym dwunastym Czasem fascynuje ich wyrwa-ny z kontekstu dziejoacutew fragment jakiejplusmn dawniej-szej epoki na przykordfad okres hellenistyczny w sta-roraquoytnoplusmnci Formuordfujiexcl wtedy teoribrvbar okresowych re-gresoacutew wywoordfywanych przez najroacuteraquoniejsze czynni-ki pocziexclwszy od najazdoacutew barbarzylaquocoacutew po nie-lubiane priexcldy lozoczne W ten sposoacuteb zaczy-najiexcl uprawiacent historiozobrvbar wyolbrzymiacent okre-plusmnlone zdarzenia niuanse kosztem innych roacuteraquono-rodnoplusmncent sytuacji postaw bagatelizowacent Postu-lujiexcl dziejowy determinizm ktoacuteremu trzeba sibrvbarpoddacent aby przyspieszycent zachodzenie dziejowychprocesoacutew Stwierdzajiexcl iraquo na danym etapie roz-woju niepodobna aby nieskrbrvbarpowana nauka niedoszordfa do okreplusmnlonego odkrycia Ale zapominajiexclo wieloplusmnci niesprowadzalnych do siebie a roacutewnieprawdziwych opisoacutew rzeczywistoplusmnci Pod faktycz-nie zachodziexclce zdarzenia umykajiexclciexcl czordfowiekowiwielorakoplusmncent podstawiajiexcl wordfasniexcl eschatologiczniexclmitologibrvbar

Czbrvbarsto towarzyszy temu bezkrytyczna apologialubianych osoacuteb kosztem tych ktoacuterych ideaordfoacutew sibrvbarnie podziela Ku przestrodze warto tu przepro-wadzicent pewien eksperyment myplusmnlowy W karaquodejepoce po roacuteraquonych stronach ideologicznych sporoacutewprawdopodobnie opowiadali sibrvbar i dziaordfali ludziewewnbrvbartrznie zakordfamani skaraquoeni roacuteraquonymi rodzaja-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

110 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

mi zordfa Z powodu braku dostbrvbarpu do sumielaquo lu-dzi z przeszordfoplusmnci i ewentualnych plusmnwiadectw nie dasibrvbar w peordfni zwerykowacent tego przypuszczenia od-noplusmnnie dowolnej postaci ktoacutera ongiplusmn zapisaordfa sibrvbarw ludzkiej pamibrvbarci Dysponujiexclc doskonaordfiexcl wiedziexclczbrvbarplusmncent z nich moraquona by sordfusznie i pewnie okreplusmnlicentmianem kameleonoacutew Ukazaordfaby sibrvbar panoramaosobnikoacutew o rozchwianej emocjonalnoplusmnci Upadordfa-by kurtyna unikoacutew koniecznych w ideologicznejwalce znikordfyby maski skrywajiexclce plusmnlepe poraquoiexclda-nia nieporadnoplusmncent nieudolnoplusmncent i faordfsz A skoro takkogo dacent do odstrzaordfu na przykordfad wplusmnroacuted uczest-nikoacutew ideologicznej zawieruchy osiemnastego wie-ku Woltera Newtona Diderota Leibniza Mo-raquoe jak Wiktor Hugo w powieplusmnci Nbrvbardznicy odpo-wiedzialnoplusmnciiexcl za zordfo epoki obarczycent jedynie po-mniejszych dziplusmn juraquo zapomnianych aktoroacutew histo-rii ktoacuterzy nie pojbrvbarli idei swych mistrzoacutew

Historyk musi wibrvbarc w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci wierzycentraquoe ludzie zasadniczo dziaordfali z dobrych pobudekOceniacent postacie tak jakby wszystkie diexclraquoyordfy doroacutewnie realnych i wartoplusmnciowych celoacutew niezaleraquonieod tego ktoacutere wzibrvbarordfy goacuterbrvbar Diexclraquoenia komunistoacutewi nacjonalistoacutew rewolucjonistoacutew i kontrrewolucjo-nistoacutew siexcl roacutewnie cenne lub identycznie bezwar-toplusmnciowe Nie wolno mu w imibrvbar postawy etycznejuzasadniajiexclcej wychodzenie ku przeszordfym pokole-niom bawicent sibrvbar w siexcld ostateczny Nie powinienudawacent raquoe dano mu osiexcldzacent sordfusznoplusmncent realizacjitych a nie innych pomysordfoacutew diexclraquonoplusmnci Powinienpamibrvbartacent o dawnym dziejopisarzu zapewniajiexclcymswych czytelnikoacutew iraquo monarchia to urzeczywist-nienie realnej i sordfusznej idei hierarchii i ordfadu Tylesamo mogiexcl znaczycent za stulecia jego wyroki

Inny jego problem to nieczasowoplusmncent myplusmnlenia Za-uwaraquoy jiexcl karaquody kto wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w historibrvbar zoba-czy jak nieadekwatne siexcl wyobraraquoenia o czasowoplusmncido faktycznego jej upordfywu wiadomoplusmncent swobodnieprzechodzi bez odzwierciedlenia upordfywu lat od bi-twy pod Grunwaldem do odsieczy wiedelaquoskiej kroacute-la Sobieskiego Nie oddaje pamibrvbarcent pojedynczychuszeregowanych dni godzin ani chwil To co zo-staje z czasu to schemat wyolbrzymienia Coplusmn zo-staje zapomniane Zachodziexcl przeskoki od jakiegoplusmndrobnego na chybiordf wybranego szczegoacuteordfu co aku-rat utkwiordf z lektury misternie utkanej monograina przykordfad kataru wodza na dzielaquo przed bitwiexcldo prawdy o wielkim i przeordfomowym wydarzeniuklbrvbarsce pod Waterloo

Dziejami peordfnymi swych nieprzewidywalnychobrotoacutew kieruje przypadek zbioacuter swobodnych

i pojedynczych ludzkich decyzji albo siordfa Wy-myka sibrvbar ona ludziom im bardziej chciexcl sibrvbar ze swejjednostkowoplusmnci wyrwacent ordfudziexclc sibrvbar iraquo majiexcl wpordfywna wydarzenia narody i ludy Ciekawie to wyra-ziordf i uzasadniordf Lew Toordfstoj o czym obszernie pisaordfIsaiach Berlin analizujiexclc jego twoacuterczoplusmncent [53] Ho-ryzontem czasu waraquonego dla przecibrvbartnego Polakajest druga wojna plusmnwiatowa dla Wbrvbargra to zaplusmn nie-szczbrvbarplusmncia ktoacutere spotkaordfy jego naroacuted po pierwszejwojnie Jednakraquoe nie ma w tym niczego zordfego Pa-mibrvbarcent i myplusmnl oparta na niej nie moraquoe w peordfni przy-legajiexclc do najroacuteraquoniejszych doplusmnwiadczelaquo bo peordfniinne rolewiadomoplusmncent przypomina wprawnego artystbrvbar co

lekkim szkicem wyraraquoa wiele wibrvbarcej i lepiej niraquo zbytwierna fotograa Ponadto o wszelkich jej ewen-tualnych bordfbrvbardach zapomnieniach moraquona sibrvbar do-wiedziecent tylko gdy bordfbrvbardy zostaniexcl usunibrvbarte Peordf-ne oddanie czasu historycznego wymagaordfoby jegopowtoacuterzenia Model musiaordfby w peordfni utoraquosamicentsibrvbar ze swym przedmiotem Moraquona powiedziecent raquoehistoria zasordfuguje na miano nauki o ile istniejecoplusmn takiego jak intuicja Bergsona w wersji intersu-biektywnej Moacutewiiexclc inaczej bezpoplusmnredni kontaktumoraquoliwia wgliexcld w plusmnwiat roacutewnie wiele znaczy ko-respondencja jak i koherencja w odniesieniu doprawdy Niewiexcltpliwie historia musi bycent naukiexcl po-niewaraquo ludzkoplusmncent podlega czasowi zycznemu Wy-mogi etyczne sprzeciwiajiexcl sibrvbar wyordfiexclcznie poroacutew-nawczemu (koherencyjnemu) sposobowi uprawia-nia tej nauki A wibrvbarc coplusmn takiego istnieje

7 Dalsze uwagi o metodzie

Powyraquoej oddane wyjplusmnciowe pozytywne otwartenieuprzedzone nastawienie do plusmnwiata w odmien-nej postaci moraquona znalesup1cent w innych dziedzinachStanowi ono pewien wymoacuteg ktoacutery domaga sibrvbar uza-sadnienia poza samiexcl tiexcl dziedziniexcl Realizowanie gow jej obrbrvbarbie grozi tendencyjnoplusmnciiexcl i niewiarygod-noplusmnciiexcl Dotyczy to szczegoacutelnie nauk spoordfecznychi humanistycznych gdzie ordfatwo o pokusbrvbar tworze-nia nowych narracji Na przykordfad w przypadkuhistoryka oznacza to chocentby pisanie ku pokrzepie-niu serc narodu a u socjologa uzasadnienie sordfusz-noplusmnci wprowadzania swobody obyczajowej Ana-logiczne pokusy groraquoiexcl zapewne takraquoe przedstawi-cielom nauk plusmncisordfych szczegoacutelnie w bardziej teo-retycznych obszarach jak wyjaplusmnnianie powstaniawszechplusmnwiataJak sytuacja wygliexclda w przypadku autentyczne-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 111

go realnie istniejiexclcego uczonego o peordfnej i nieschi-zofrenicznej osobowoplusmnci Dla tych co nie uwaraquoajiexclgo jedynie za maszynbrvbar do odkrycent biernie podda-niexcl sibrvbar metodzie roacutewnie wiele znaczy zaroacutewno jegoegzystencja badanie rzeczywistoplusmnci jak i reeksjanad metodiexcl wiadczy o tym popularnoplusmncent ksiiexcl-raquoek stawiajiexclcych sobie za cel przybliraquoanie ludz-kiej strony raquoycia naukowca Ostatnio na przykordfadukazaordfa sibrvbar bardzo ciekawa ksiiexclraquoka Coacuterka Galile-

usza Rzecz o nauce wierze i miordfoplusmnci Sobela Da-va Opowiada ona o serdecznych relacjach mibrvbardzyznakomitym astronomem i jego coacuterkiexcl Wielu po-pularyzatoroacutew nauki w praktyce odwoordfuje sibrvbar dociekawostek z raquoycia nawet jeplusmnli juraquo po raz setnyzapewnili publicznoplusmncent o oddzielnoplusmnci i autonomicz-noplusmnci metody naukowej Sekret polega na tym raquoeobowiiexclzuje ona w ramach procedur badawczychtylko dla pewnego etapu dziaordfalaquo w ktoacuterym waraquonejest to aby spekulacja z braku plusmnwieraquoych danychnie staordfa sibrvbar jaordfowa

Przygliexcldanie sibrvbar pozanaukowemu zapleczu na-uki to bynajmniej nie nowoplusmncent wprowadzona przezpostmodernistoacutew czy takich lozofoacutew jak KuhnZnakomity polski lozof naleraquoiexclcy juraquo do klasykoacutewStanisordfaw Ossowski napisaordf przed wojniexcl w trzy-dziestym sioacutedmym roku do dziplusmn zasadniczo aktual-ny tekst opisujiexclcy najroacuteraquoniejsze teoretycznie moraquo-liwe a zarazem faktycznie wystbrvbarpujiexclce powiiexclzaniamibrvbardzy uprawianiem nauki a resztiexcl raquoycia naukow-ca Stanowi on reeksjbrvbar na podstawie dyskusji mibrvbar-dzy Suchodolskim a Kotarbilaquoskim Pierwszy doko-naordf podziaordfu naukowcoacutew na kierujiexclcych sibrvbar ksztaordf-towaniem wordfasnej egzystencji i skupiajiexclcych sibrvbar nabezinteresownym szukaniu prawdy Kotarbilaquoski tiexclpierwsziexcl postawbrvbar okreplusmnliordf mianem sublimowanegoegoizmu

Autor tekstu przeprowadziordf wordfasniexcl klasykacjbrvbarSzukajiexclcych bezinteresownie rozumiejiexclcych na-ukbrvbar jako rodzaj intelektualnej rozrywki estetycz-nego nastawienia podzieliordf na tych co uwaraquoajiexcl jiexclza podporziexcldkowaniexcl spoordfeczelaquostwu i na odwroacutetWplusmnroacuted roacuteraquonych czynnikoacutew uzasadniajiexclcych takiexclpostawbrvbar wymieniordf zaroacutewno potrzeby spoordfecznegoprestiraquou jak i przekonanie iraquo badajiexclc sordfuraquoy sibrvbarpoznaje Boga Zauwaraquoyordf raquoe pewna doza utylita-ryzmu nie musi od razu oznaczacent rezygnacji z me-tody Ona wordfaplusmnnie gwarantuje nauce owocnoplusmncentNastbrvbarpnie przedstawiordf mechanizmy jakie zacho-dziexcl gdy dochodzi do kolizji mibrvbardzy naukiexcl a zapo-trzebowaniami spoordfecznymi U osoacuteb nastawionychspoordfecznie ich przekonania ideowe przewaraquoiexcl nad

innymi racjami Pozostali zaplusmn opriexcl sibrvbar na nieuza-sadnianej wierze w dobroczynny wpordfyw wszyst-kich dalszych konsekwencji naukowego rozwojuDla autora wibrvbarkszym zagroraquoeniem dla postulatunaukowego obiektywizmu niraquo religie siexcl ideologiebo te drugie domagajiexcl sibrvbar od naukowcoacutew aktyw-nej sordfuraquoalczoplusmnci a nie tylko nienaruszania okreplusmnlo-nych dogmatoacutew W jego analizie jest teraquo miejscena perspektywbrvbar poroacutewnawcziexcl Pisze o tym jakdopasowujiexcl sibrvbar roacuteraquone skordfonnoplusmnci intelektualne doroacuteraquonych dziedzin czy teorii rozwiiexclzujiexclcych okre-plusmnlone problemy Na przykordfad biologiczniexcl rolbrvbar te-go co wrodzone w antropologii bardziej akcen-tujiexcl osoby o nastawieniu konserwatywnym Zwo-lennicy zmian spoordfecznych zwykle broniiexcl pogliexclduo duraquoym wpordfywie kultury na jednostkbrvbar Skordfania-jiexclc sibrvbar ku takim a nie innym rozwiiexclzaniom na-ukowym diexclraquoiexcl plusmnwiadomie biexcldsup1 podplusmnwiadomie doupowszechnienia sibrvbar wordfasnych pogliexcldoacutew na plusmnwiatW nauce wprawdzie spory siexcl bardziej rozstrzygal-ne niraquo gdzie indziej ale ich przedmiot bliraquoszy te-mu co zewnbrvbartrzne niraquo temu co wewnbrvbartrzne umy-ka proacutebom przeordforaquoenia na plusmnwiatopogliexcldowe wizjei oczekiwania Autor zauwaraquoa na przykordfad iraquo z po-cziexcltku za opisem rzeczywistoplusmnci i metodiexcl Freudaopowiadali sibrvbar zwolennicy swawolniejszych obycza-joacutew a potem gdy zauwaraquoono inne jej aspekty do-cenili jiexcl apologeci religii Pisze on roacutewnieraquo bardziejogoacutelnie o tym jak zajmowanie sibrvbar okreplusmnlonymi za-gadnieniami potra wyolbrzymicent rolbrvbar okreplusmnlonychfaktoacutew w wizji plusmnwiata Chociaraquoby psycholog na codzielaquo obcujiexclc z powiiexclzaniami biologicznego ciaordfaz psychikiexcl nieordfatwo przyjmie koncepcjbrvbar nieplusmnmier-telnej substancjalnej duszy [54]

8 Zakolaquoczenie

Wybitny polski logik ukasiewicz miaordf kiedyplusmn po-wiedziecent raquoe istnieje logiczne i ontologiczne prawoniesprzecznoplusmnci psychologiczne prawo niesprzecz-noplusmnci nie istnieje i nie obowiiexclzuje Zdanie to plusmnwiet-nie oddaje zarysowaniexcl w tekplusmncie sytuacjbrvbar Ukaza-no przecieraquo na jak wiexcltordfych podstawach opiera sibrvbarprzekonanie licznych raquoe z sensem dyskutujiexcl o wie-dzy i wierze biexcldsup1 o racjonalnoplusmnci i irracjonalno-plusmnci kulturze pierwotnej i wspoacuteordfczesnej biexcldsup1 jakiminnym przeciwstawieniu Gdyby chcieli postiexclpicentinaczej problem rozwiiexclzaordfby sibrvbar sam W ontolo-gii i logice sprzecznoplusmnci nie ma Jednakraquoe raquoadenczordfowiek w peordfni z siebie nie wyjdzie Wyobraraquoe-nie o czymplusmn takim odwoordfuje sibrvbar do poznania przez

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

112 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ascezbrvbar Diexclraquoenie do niej i opory przed niiexcl to kolejnasprzecznoplusmncent wewnbrvbartrzna Sordfuraquoy ona jak karaquoda in-na do dziaordfania Peordfni rolbrvbar przedstawienia Gdybyw peordfni je zobiektywizowacent staordfoby sibrvbar ono jbrvbarzy-kiem nierozroacuteraquonialnym od swego przedmiotu jakw przypadku nauk plusmncisordfych

Trzeba sibrvbar z tym pogodzicent raquoe wbrew temu conaiwnie moacutewiiexcl niektoacuterzy naturaliplusmnci w czordfowie-ku tkwi skordfonnoplusmncent i potrzeba aby wiedza byordfaczymplusmn roacutewnie uniwersalnym i roacutewnie ekskluzyw-nym Zmieniajiexcl sibrvbar tylko formy wyrazu Zakolaquoczbrvbar

uwagiexcl Wittgensteina na temat wiary [55] Odsordfa-nia ona spoacuter o wiarbrvbar jako grbrvbar formuordf

Przypuplusmncentmy raquoe ktoplusmn wierziexclcy powie-dziaordf Wierzbrvbar w Siexcld Ostateczny a jana to Coacuteraquo nie jestem taki pewien Bycentmoraquoe Stwierdzilibyplusmncie iraquo mibrvbardzy namirozwiera sibrvbar ogromna przepaplusmncent Gdybyon rzekordf Przelatuje nad nami niemiec-ki (wrogi- przyp autora) samolot a jana to Bycent moraquoe Nie jestem pewienstwierdzilibyplusmncie raquoe wiele nas ordfiexclczy

Literatura

[1] K Jaspers Wiara lozoczna wobec objawienia str 290292 (Znak Krakoacutew 1999) Przekordfad GrzegorzSowinski

[2] S Blackburn Oksfordzki sordfownik lozoczny (Ksiiexclraquoka i Wiedza Warszawa 2004) Poskie wydanie podredakcjiexcl Jana Wolelaquoskiego

[3] D Leszczylaquoski Mibrvbardzy wiexcltpieniem a wiariexcl Proacuteba charakterystyki renesansowego sceptycyzmu StudiaPhilosophica Wratislaviensia tom I str 115131 (Instytut Filozoi Uniwersytetu Wrocordfawskiego 2006)

[4] J Wolelaquoski Epistemologia str 2223 (PWN Warszawa 2005) Autor utrzymuje raquoe staroraquoytni Grecy nieznali religijnego znaczenia sordfowa wiara Nie moacutewi jednak jak to pogodzicent z faktem raquoe lozoastaroraquoytna czerpaordfa peordfnymi garplusmnciami z zastanego jbrvbarzyka mitologicznego a pitagoreizm uwaraquoa sibrvbar zaracjonalizacjbrvbar teistycznego orzmu Religia ta uznawaordfa ciaordfo za wibrvbarzienie duszy ktoacutera musi pokutowacentza pychbrvbar Dopuplusmnciordfa sibrvbar jej w okresie preegzystencji Dzibrvbarki praktykom ascetycznym i wtajemniczeniommoraquoe ona sibrvbar oczyplusmncicent i powroacutecicent do bytowania z Bogiem W literaturze poplusmnwibrvbarconej badaniu sup1roacutedeordfmoraquona znalesup1cent oceny bardzo pochlebnie wypowiadajiexclce sibrvbar na temat poziomu plusmnwiadomoplusmnci religijnejstaroraquoytnych Grekoacutew Patrz np [5]

[5] K Bielawski Papirus z Derveni Najwibrvbarksze odkrycie ilologiczne w XX wieku Kronos 6 208221(2008)

[6] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[7] J Krakowski Mathesis I metazyka- studium metodologiczne przeordfomu kartezjalaquoskiego str 2051(Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocordfawskiego Wrocordfaw 1992)

[8] F Copleston Historia lozoi str 5165 (PAX Warszawa 2004)

[9] K Kondrat Racjonalnoplusmncent i konikt wierzelaquo religijnych str 352 (Wydawnictwo UniwersytetuWrocordfawskiego Wrocordfaw 2002)

[10] ibidem str 351357 Warto zauwaraquoycent raquoe o wiele wczeplusmnniej niraquo takie koncepcje pojawiordf sibrvbar sceptycznyargument z wieloplusmnci religii Moraquona uwaraquoacent je wibrvbarc za swoistiexcl reakcjbrvbar plusmnwiadcziexclciexcl o czystohermeneutycznym charakterze sporu o religibrvbar Gdyby bowiem argumenty te miaordfy faktycznie innycharakter dawno rozstrzygnbrvbarordfyby spoacuter zamiast prowadzicent do ciiexclgordfych przesunibrvbarcent w obrbrvbarbie ideowychdyskursoacutew

[11] J Bochelaquoski Sens raquoycia i inne eseje str 163187 (Philed Krakoacutew 1993)httpwwwpolonicanetSens_Zycia_JMBochenskihtm

[12] J Wolelaquoski Epistemologia str 367369 (PWN Warszawa 2005)

[13] G Anscomie i P Geach Trzej lozofowie str 2288 (Instytut Wydawniczy PAX Warszawa 1981)Przekordfad Bohdan Chwiedelaquoczuk Dokordfadniej Arystoteles okreplusmnla substancjbrvbar pierwsziexcl jako to co nie jestorzekane o podmiocie i nie moraquoe znajdowacent sibrvbar w nim Substancjami drugimi nazywa gatunki i rodzajePodana pozycja bardzo dobrze omawia jak naleraquoy rozumiecent arystotelesowskiexcl koncepcjbrvbar substancji oraznarosordfe wokoacuteordf niej nieporozumienia Arystoteles do kategorii zaliczyordf substancje iloplusmncent jakoplusmncent stosunekmiejce czas poordfozenie stan dziaordfanie doznawanie (Kategorie 1b-2b [14])

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 113

[14] Arystoteles Kategorie [W] Arystoteles Dzieordfa wszystkie tom 1 (PWN Warszawa 2003)

[15] J Wolelaquoski Epistemologia str 370372 (PWN Warszawa 2005)

[16] N Hartman Metazyka poznania str 99115 (IFIS PAN Warszawa 2007) Przekordfad Ewa Drzazgowska iPaweordf Piszczatowski

[17] S Judycki Ewolucja epistemologii w XX wieku kontynuacja czy zmiana tematu [W] KsibrvbargaPamiiexcltkowa VII Polskiego Zjazdu Filozocznego w Szczecinie str 140148 (Wydawnictwo NaukoweUniwersytetu Szczecilaquoskiego Szczecin 2005)httpwwwkullublinplfiles108Ewolucja20epistemologii20w20XX20wiekupdf

[18] M Heller Filozoa i wszechplusmnwiat- wyboacuter pism str 82101 (Universitas Krakoacutew 2006)

[19] F Bacon Novum Organum str 175203 (PWN 1955) Przekordfad Jan Wikariak

[20] A Szyjewski Etnologia religii str 133155 (Zakordfad wydawniczy Nomos Krakoacutew 2001)

[21] ibidem str 293321

[22] ibidem str 4754

[23] B Skarga Kordfopoty intelektu- mibrvbardzy Coonteem a Bergsonem str 460494 (PWN Warszawa 1975)

[24] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 1329 (PWN Warszawa 2007)

[25] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego str 45 (Zielona Sowa Krakoacutew 2004) Przekordfad DMisztal i P Sieczkowski

[26] P Okoordfowski Lukrecjusz i Lem antyreligijnoplusmncent i ascetyczny hedonizm Przegliexcld lozoczny nowa seria16(2) 157171 (2007)

[27] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 215257 (PWN Warszawa 2007)

[28] I Krolaquoska Sokrates str 1561 (Wiedza Powszechna Warszawa 2001) W paragrae bezboraquonictwointerpretowano wyordfiexclcznie jako orzekanie o ciaordfach niebieskich deprawowanie mordfodzieraquoy wprowadzanienowych bogoacutew Przepis by wordfaplusmnciwie martwy skoro nie byordfo problemoacutew z kupnem ksiiexclraquoek Anaksagorasaktoacutery twierdziordf raquoe sordfolaquoce to rozgrzane raquoelazo Akceptowano kulty orckie ocjalnie uznane za palaquostwoweprzez tyrana Pizystrata

[29] ibidem str 1561

[30] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 148149 (PWN Warszawa 2007)

[31] Platon Palaquostwo 327b-331b Przekordfad Wordfadysordfaw Witwicki

[32] Platon Eutyfron 4-5 [W] Eutyfron Obrona Sokratesa Kriton (PWN Warszawa 1958) PrzekordfadWordfadysordfaw Witwicki Jego wstbrvbarp do dialogu razi tendencyjnoplusmnciiexcl i ferowaniem wyrokoacutew z pozycjiuczonego psychologa Poruszony w dialogu problem statusu wartoplusmnci ze wzglbrvbardu na ktoacutere sibrvbar dziaordfa niejest jednoznacznie rozstrzygnibrvbarty Dla Platona dziaordfa sibrvbar dobrze ze wzglbrvbardu na dobro Ale juraquo dla Spinozycoplusmn jest dobre ze wzglbrvbardu na to raquoe sibrvbar do tego diexclraquoy Ponadto Witwicki uwaraquoa tytuowego Eutyfrona doplusmncentjednoznacznie za pozbawionego uczucent zdeprawowanego przez religibrvbar fanatycznego talmudystbrvbar Jednakraquoenie jest roacutewnie dociekliwy i staranny w ocenie jego ojca Pracownik najemny zabiordf kogoplusmn w czasie burdypijackiej Zostaordf przez niego zwiiexclzany i wrzucony do doordfu Przez nieuwagbrvbar przyprawiono go o plusmnmiercentPomimo tego raquoe w dialogu braku pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent lozocznych wyraquoszoplusmncent przypisaordfSokratesowi Ma on (nie tylko w tym dialogu) peordfnicent rolbrvbar protoplasty wszystkich przyszordfych przeciwnikoacutewzwiiexclzkoacutew mibrvbardzy religiiexcl i etykiexcl Dla innego tordfumacza Ryszarda Legutki jest on zaplusmn kimplusmn kto ordfiexclczy wsobie wiexcltki antytradycjonalistycznej religii indywidualistycznej i tradycjonalistycznej religiikolektywistycznej [33] Rozwaraquoa jego stanowisko jako ewentualne rozwinibrvbarcie lozoczno-politycznychpogliexcldoacutew reformatora Aten Solona Ponadto na okordfadce tego znajduje sibrvbar opinia lozofa JoacutezefaTischnera Jego zdaniem treplusmncent dialogu od wiekoacutew jest punktem wyjplusmncia dla chrzeplusmncijalaquoskich myplusmnlicielirozwaraquoajiexclcych problem istoty poboraquonoplusmnci Witwicki bywaordf sup1le oceniany juraquo za swego raquoycia Przykordfademtego negatywne ostre wypowiedzi Wincentego Lutosordfawskiego (uznany na plusmnwiecie autor przeordfomowych wlologii badalaquo stylometrycznych nad Platonem) patrz [34]

[33] Platon Eutyfron (Wydawnictwo Literackie 1998) Przekordfad Ryszard Legutko

[34] T Mroacutez Wincenty Lutosordfawski Polskie badania nad Platonem str 25 (Nakordfad Autora przywspoacuteordfudziale nausowym Zakordfadu Historii Filozoi Instytutu Filozoi Uniwersytetu ZielonogoacuterskiegoZielona Goacutera 2003)

[35] A Krokiewicz Moralnoplusmncent Homera i etyka Hezjoda str 5199 (PAX Warszawa 1959)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

114 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

[36] ibidem str 201276

[37] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 103120 (PWN Warszawa 2007)

[38] K Popper Z powrotem do presokratykoacutew [W] Drogi do wiedzy domysordfy i refutacje (PWN Warszawa1999) Przekordfad Stefan Amsterdamski

[39] J Burnet Early Greek Philosophy (A amp C Black Ltd London 1920)httpclassicpersuasionorgpwburnetindexhtm

[40] F M Cornford Czy lozoa jolaquoska byordfa naukowa [W] Przegliexcld lozoczny X (IFiS PAN 2001)Przekordfad W Wrotkowski

[41] J Vermant roacutedordfa myplusmnli greckiej (Sordfowo-Obraz-Terytoria Gdalaquosk 1996) Przekordfad Jerzy Szacki

[42] J Habermas Interesy konstytuujiexclce poznanie Coloqua Communia 2(19) (1985)

[43] L Russo Zapomniana rewolucja (Universitas Krakoacutew 2005)

[44] K Stachowiak Recenzja ksiiexclraquoki L Russo pt Zapomniana rewolucja Hybris 6 (2006) Internetowypoacuteordfrocznik zwiiexclzany z Instytutem Filozocznym na Uniwersytecie oacutedzkimhttpwwwfilozofunilodzplhybrispdfStachowiak20-20recenzjapdf

[45] ibidem str 121139

[46] ibidem str 215232

[47] J Gajda-Krynicka Soplusmnci str 87108 (Wiedza Powszechna Warszawa 1989)

[48] ibidem str 252260

[49] W Marciszewski (red) Logika formalna- zarys encyklopedyczny str 296310 (PWN Warszawa 1987)

[50] Z Kroacutel Apologia matematyki pitagorejskiej Przegliexcld lozoczny nowa seria 16(1) 521 (2007)

[51] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[52] Spinoza Etyka Czbrvbarplusmncent I przypisek do twierdzenia 15

[53] I Berlin Rosyjscy mysliciele str 2185 245267 (Proacuteszylaquoski i spoacuteordfka Warszawa 2003)Przekordfad Sergiusz Kowalski

[54] S Ossowski O nauce str 103124 (PWN Warszawa 1967)

[55] L Wittgenstein Wykordfady o religii i etyce str 8687 (Znak 1995) Przekordfad Wojciech Sadyhttpsadyumcslublinplwittgensteinwwhtm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

  • Wstep
  • Podstawowe roacuteznice pomiedzy wiara a wiedza
  • Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary
  • Dylemat wiary nr 2 Co istnieje
  • Podsumowanie
  • Wstep
  • Podstawowe problemy swiatopogladowe
  • Czym jest prawda
  • Znaczenia pojec wiara i wiedza
  • Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnosc
  • Czy mozliwy jest swiatopoglad oparty na nauce
  • Optymalizm -- przykład niescjentycznego pogladu na swiat afirmujacego nauke
  • Podsumowanie i wnioski
  • Wstep
  • Definicje wiary i religii
  • Wiedza i poznanie
  • Uwagi o metodzie
  • Metoda genetyczna w badaniach historycznych
  • Perspektywa historyka
  • Dalsze uwagi o metodzie
  • Zakonczenie
Page 3: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?

Otwarte Referarium Filozoczne

Redaktor Naczelny

Marek Antas

Redaktor Techniczny

Paweordf Jaczun

Redaktorzy

Jarek Diexclbrowski

Krystian Karczylaquoski

Piotr Rucilaquoski

ccopy Otwarte Referarium Filozoczne 2008

28 lipca 2008

ISSN (number pending)

Spis Treplusmnci

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

Od Redakcji 1

ukasz Remisiewicz

Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu 4

Marek Antas

Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznych konse-

kwencjach dyskusji lozocznych 11

Adam Hajduk

Wiedza cuda i mistycyzm 22

Jarek Diexclbrowski

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 35

Michaordf Dyszylaquoski

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 49

Dariusz Kot

Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera 61

Kantsade Dewolter

Jaka wiedza jaka wiara 94

Otwarte Referarium Filozoczne 1 1-3 (2008)

Od Redakcji

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

21 lipca 2008

Po wielu miesiiexclcach przygotowalaquo oddajemy doriexclk czytelnikoacutew pierwszy zeszyt Otwartego Refe-rarium Filozocznego (ORF) Poniewaraquo jest to ze-szyt pierwszy chcielibyplusmnmy pokroacutetce opisacent w tymsordfowie wstbrvbarpnym nie tylko zawartoplusmncent artykuordfoacutew(jak to czynicent bbrvbardziemy w karaquodym kolejny zeszy-cie) lecz takraquoe idebrvbar i formbrvbar Referarium

Geneza i formuordfa ORF

U genezy Referarium leraquoy proacuteba zaradzenia pew-nemu dysonansowi Otoacuteraquo karaquody czordfowiek idzieprzez raquoycie kierujiexclc sibrvbar wskazaniami swoich pogliexcl-doacutew na plusmnwiat Nie dla karaquodego jest jednak oczywi-ste jaki plusmnwiatopogliexcld wybracent na swego doradcbrvbarofert zaplusmn nie brakuje Wielu pragnie by tego waraquo-nego wyboru nie oddawacent przypadkowi lecz abyzdecydowaordfy o nim czynniki kompetentne i wia-rygodne Jak jednak rozpoznacent tutaj kompeten-cjbrvbar i wiarygodnoplusmncent Nie karaquody moraquoe poplusmnwibrvbarcicent sweraquoycie lozoi Powiadajiexcl zresztiexcl raquoe gdy wreszciezdobbrvbardzie sibrvbar miexcldroplusmncent to nie stanie juraquo czasu byz niej korzystacent Ogromna wibrvbarkszoplusmncent poszukujiexcl-cych skazana jest wibrvbarc na dorywcze przemyplusmnleniana rozmowy ze znajomymi lub na forach dysku-syjnych oraz na okazyjniexcl lekturbrvbar Zbyt dociekliwedyskusje ordfatwo przeradzajiexcl sibrvbar jednak w koniktyDotykacent bowiem musziexcl spraw trudnych waraquonycha przy tym nie do kolaquoca przemyplusmnlanych i przez towszystko draraquoliwych Ksiiexclraquoki zaplusmn co prawda bywa-jiexcl gordfbrvbarboko przemyplusmnlane i cierpliwoplusmnci im nie braku-je lecz pytalaquo zadawacent im nie sposoacuteb Dyskusje nawysokim poziomie moraquona toczycent w czasopismachnaukowych niestety czynny udziaordf mogiexcl w nichbracent praktycznie tylko specjaliplusmnci I tak pojawia sibrvbarrozdsup1wibrvbark pomibrvbardzy otwartoplusmnciiexcl na idee i pytaniaz jednej strony a jakoplusmnciiexcl - z drugiej

Aby przybliraquoycent sibrvbar do trudnego celu jakim jestzmniejszenie tego dysonansu Referarium przyj-

muje specjalniexcl formuordfbrvbar (Deklaracja ProgramowaORF [1]) Karaquody zeszyt poplusmnwibrvbarcony jest osobnemutematowi wybieranemu gordfoacutewnie na podstawie dys-kusji na stowarzyszonych forach dyskusyjnych1Manuskrypty moraquoe nadsyordfacent karaquody Aby tekst sibrvbarukazaordf nie moraquoe jednak stanowicent polemiki z po-gliexcldami konkretnych osoacuteb lecz musi przedstawiacentproblemy i rozwiiexclzania tak jak to widzi autorna podstawie wordfasnych przemyplusmnlelaquo i poszukiwalaquo(takraquoe poszukiwalaquo w literaturze) Przed przyjbrvbar-ciem do publikacji artykuordf jest wysyordfany do conajmniej dwoacutech niezaleraquonych recenzentoacutew o roacuteraquo-nych pogliexcldach Recenzja jest podwoacutejnie anoni-mowa autor nie zna nazwiska recenzenta recen-zent w chwili pisania recenzji nie zna nazwiska au-tora Celem recenzji jest zapewnienie by tekstyspeordfniaordfy warunki neutralnoplusmnci osobistej byordfy czy-telne oraz prawidordfowo i w dostatecznym zakresieodnosiordfy sibrvbar do opublikowanych sup1roacutedeordf Dla zacho-wania otwartoplusmnci Referarium na idee i pytania opi-nia recenzentoacutew o poprawnoplusmnci argumentoacutew i py-talaquo zawartych w pracy nie wpordfywa na decyzjbrvbar opublikacji Recenzenci siexcl jednak proszeni o sfor-muordfowanie i staranne uzasadnienie takiej opiniiAutor ma prawo dowolnie korzystacent z tych uwag wcelu uzyskania jak najwibrvbarkszej kompletnoplusmnci czy-telnoplusmnci i merytorycznej poprawnoplusmnci artykuordfu

Zeszyty Referarium siexcl dostbrvbarpne bezpordfatnie za-roacutewno w formie stron internetowych jak i w for-macie pdf do wydruku dwustronnego2

Omoacutewienie treplusmnci artykuordfoacutew ORF 1

Do pierwszego zeszytu Referarium nadesordfanoosiem prac Z tego do publikacji zostaordfo ostatecz-nie przyjbrvbartych siedem

Temat do ktoacuterego nawiiexclzujiexcl wszystkie artyku-ordfy jaki ukazaordfy sibrvbar w niniejszym zeszycie ORFbrzmi Dylematy wiary w obliczu wiedzy Juraquo

1wiatopogliexcldowe Filozoczne Naukowe i Artystyczne forum (sniaforapl) i serwis Ateistapl (wwwateistapl)2Naukowy serwis informacyjny Minds (wwwmindspl) dziaordf ORF

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

2 Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF ORF 1 1-3 (2008)

sam oacutew temat nasuwa przypuszczenie o istnieniupewnego koniktu mibrvbardzy tymi dwoma rodzajamipogliexcldoacutew Szerokie spektrum pogliexcldoacutew prezento-wanych przez naszych autoroacutew stanowi ilustracjbrvbarsordfusznoplusmnci tego przypuszczeniaZnajdzie sibrvbar w naszym zeszycie bowiem naj-

pierw krytyka metazyki transcendentnej i reali-zmu z pozycji empirystycznych (ukasz Remisie-wicz [2]) Autor jest zdania raquoe skoro wiara w Boganie posiada raquoadnej treplusmnci intencjonalnej nie jestodniesiona do niczego co miaordfoby sup1roacutedordfo w do-plusmnwiadczeniu to nie moraquona wrbrvbarcz moacutewicent o czymplusmntakim jak wiara w BogaKolejny autor Marek Antas [3] problem stosun-

ku wiara wiedza wpisuje w proces racjonaliza-cji plusmnwiata zachodniego argumentujiexclc iraquo to wordfa-plusmnnie nieograniczone roszczenia rozumu do panowa-nia nad plusmnwiatem posuwajiexclce sibrvbar araquo do pragnieniaposiadania autonomicznej wiedzy o Bogu dopro-wadziordfy w wyniku zordforaquoonego procesu historyczne-go do powstania ideologii zordfa Grzechem pierwo-rodnym noworaquoytnego racjonalizmu miaordfo wibrvbarc bycentusiordfowanie dowiedzenia istnienia Boga w oparciuo sam rozum bez wsparcia ordfaskiTon manichejski nie dominuje jednak w naszym

zeszycie Autorzy pozostaordfych artykuordfoacutew proacutebujiexclbowiem zordfagodzicent dychotomibrvbar mibrvbardzy wiariexcl a wie-dziexcl Adam Hajduk [4] pragnie zasypacent tbrvbar przepaplusmncentmetodami ktoacutere uwaraquoa za moraquoliwe do zaakcepto-wania zaroacutewno przez teistoacutew jak i ateistoacutew przezsceptyczne ale i otwarte poszukiwania w sferzeponadnaturalnej przez krytyczne badanie cudoacutewprzeraquoycent mistycznych i uprawianie metazykiJarek Diexclbrowski [5] pragnie z kolei rozordfadowacent

napibrvbarcie mibrvbardzy naukiexcl a wiariexcl z pozycji agnosty-ka Proponuje zrezygnowacent z niewykonalnych jego

zdaniem roszczelaquo do poznania prawdy absolutnejNastbrvbarpnym etapem budowy spoacutejnego plusmnwiatopogliexcl-du jest powiiexclzanie kryterium prawdy z celem jakiprzed plusmnwiatopogliexcldem sibrvbar stawia

Takraquoe Michaordf Dyszylaquoski [6] stara sibrvbar ukazacent bez-podstawnoplusmncent scjentyzmu Nauka nie jest kompe-tentna do tego by wypowiadacent sibrvbar na temat sferyponadnaturalnej a raquoiexcldania scjentystoacutew siexcl roacutewnieniebezpieczne dla religii jak dla nauki

Dariusz Kot [7] opisuje natomiast zawoacuted jakie-go doznaordfa w jego opinii krytyka biblijna w ze-tknibrvbarciu z dzieordfem Benedykta XVI pt Jezus z Na-zaretu Nadzieje na dialog wiary z naukiexcl zostaordfyzaprzepaszczone przez sup1le rozumianiexcl apologetykbrvbar

W ostatnim tekplusmncie autor uraquoywajiexclcy pseudoni-mu literackiego Kantsade Dewolter3 [8] wskazujew jaki sposoacuteb dyskurs wiara wiedza odchodziod racjonalnoplusmnci oraz jak moraquona temu zaradzicentPrzygotowanie wspoacutelnego gruntu do dyskusji mo-raquoe ukazacent pozornoplusmncent wielu dylematoacutew

Oczywiplusmncie nie jest moraquoliwe wyczerpanie tema-tyki tak bogatej jak chocentby wzajemne stosunkimibrvbardzy poznaniem naukowy a poznaniem religij-nym ale nie byordfo to celem postawionym przez Re-dakcjbrvbar Chcieliplusmnmy raczej przez ukazanie kroacutelestwaproblemoacutew epistemologicznych stworzycent platformbrvbardo nowych inspirujiexclcych dyskusji Mamy nadzie-jbrvbar raquoe ten cel osiiexclgniemy

Podzibrvbarkowania Pragniemy wyrazicent wdzibrvbarcz-noplusmncent anonimowym recenzentom za ich starania icierpliwoplusmncent a takraquoe Bartkowi Bartkowskiemu Mi-chaordfowi Dyszylaquoskiemu i Piotrowi Sieradzowi zapomoc w pracach redakcyjnych oraz Wojciecho-wi Diexclbrowskiemu i Bartkowi Bartkowskiemu zawsparcie techniczne

Literatura

[1] Deklaracja Programowa ORF httpmindsplcontentview11961

[2] Remisiewicz Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu OtwarteReferarium Filozoczne 1 410 (2008) httpmindsplcontentview21967

[3] M Antas Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznychkonsekwencjach dyskusji lozocznych Otwarte Referarium Filozoczne 1 1121 (2008)httpmindsplcontentview21866

[4] A Hajduk Wiedza cuda i mistycyzm Otwarte Referarium Filozoczne 1 2234 (2008)httpmindsplcontentview22068

3Nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 1-3 (2008) Od Redakcji 3

[5] J Diexclbrowski Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu Otwarte Referarium Filozoczne 1 3549 (2008)httpmindsplcontentview21563

[6] M Dyszylaquoski Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni Otwarte Referarium Filozoczne 14960 (2008) httpmindsplcontentview21765

[7] D Kot Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha RatzingeraOtwarte Referarium Filozoczne 1 6193 (2008) httpmindsplcontentview21664

[8] Kantsade Dewolter Jaka wiedza jaka wiara Otwarte Referarium Filozoczne 1 94114 (2008)httpmindsplcontentview22169

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 4-10 (2008)

Wiara i wiedza w odniesieniu

do metazyki transcendentnej i realizmu

ukasz Remisiewiczlowast

Nadesordfano 9 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Poniraquosza praca przedstawia skroacutetowo roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzin nie-lozocznych a nastbrvbarpnie wskazujelozoczne implikacje ktoacutere z owych roacuteraquonic wynikajiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 4

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy wiariexcl a wiedziexcl 5

3 Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary 6

4 Dylemat wiary nr 2 Co istnieje 9

5 Podsumowanie 10

1 Wstbrvbarp

Stworzenie niniejszej pracy miaordfo dwa cele Popierwsze postanowiordfem w skroacutetowej formie przed-stawicent roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzinnie-lozocznych Po drugie przyplusmnwiecaordf mi celwskazania lozocznych wordfaplusmnnie implikacji ktoacuterez owych roacuteraquonic wynikajiexclPojbrvbarcia wiary i wiedzy siexcl pojbrvbarciami intuicyj-

nymi a z tego teraquo powodu niekiedy rozmytymiZ powodu duraquoej czbrvbarstotliwoplusmnci uraquoywania ich w ob-rbrvbarbie kultury narosordfo wiele modeli posordfugiwaniasibrvbar nimi Prowadzi to niekiedy do zaistnienia roacuteraquo-nego rodzaju bordfbrvbardoacutew i nieporozumielaquo Poprzez ni-niejszy artykuordf pragnbrvbar wskazacent na specykbrvbar wiaryi wiedzy w odniesieniu do dwoacutech czbrvbarsto uraquoytko-wanych pogliexcldoacutew intuicyjnych metazyki trans-

cendentnej a takraquoe realizmu Uwaraquoa sibrvbar bowiem raquoerealizm (R) i metazyka transcendentna (MT) mo-raquoe bycent rozpatrywana w kategoriach wiedzy i wiary oba rodzaje pogliexcldoacutew majiexcl wibrvbarc zastosowaniew tych dwoacutech specycznych odmianach reeksjilozocznych Poprzez wskazanie braku moraquoliwo-plusmnci moacutewienia o wierze i wiedzy obiektywnej w od-niesieniu do R i MT same pojbrvbarcia wiary i wiedzyzostaniexcl przedstawione w nowym lub moraquoe niecoostrzejszym niraquo dotychczas plusmnwietle

W pierwszych sordfowach chcbrvbar zawrzecent takraquoe pewniexclumowbrvbar z czytelnikami Stan wyjplusmnciowy jest nastbrvbar-pujiexclcy Sordfowa wiara uraquoywacent bbrvbardbrvbar (jeplusmnli nie wskaraquobrvbarinaczej) w kontekplusmncie pogliexcldu nieudowodnionegolecz jednoczeplusmnnie takiego o ktoacuterego pewnoplusmnci je-steplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar po-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 5

siadajiexclcy1 Jest to najprostsza konstrukcja ktoacuteraprzyszordfa mi do gordfowy a ktoacutera po pierwsze jest in-tuicyjna jednoczeplusmnnie pozbawiajiexclc nas problemuGettiera2

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy

wiariexcl a wiedziexcl

Z powodu swojej specyki oba rodzaje pogliexcldoacutewo ktoacuterych bbrvbardziemy moacutewili wiara i wiedza ma-jiexcl pewne cechy roacuteraquoniiexclce je wzajemnie Pierwsziexcljest roacuteraquonica semantyczna Wiedza jest prawdzi-wiexcl informacjiexcl o obiektywnej (na ile podpowiadajiexclnam zmysordfy) rzeczywistoplusmnci Dlatego sama w so-bie jest neutralna Wiedza nie moraquoe sibrvbar roacuteraquonicent - janie mogbrvbar jednoczeplusmnnie wiedziecent raquoe w pokoju stoibiurko kiedy ktoplusmn inny wie raquoe ono tam nie stoiTo bardzo prosta sprawa rozwaraquomy jednak innyprzykordfadMoraquoemy sibrvbar pokusicent o twierdzenie raquoe w XVI

wieku Kopernik wiedziaordf iraquo planety poruszajiexclsibrvbar po orbitach kolistych pogliexcld ten byordf wyni-kiem oacutewczesnego matematycznego modelu plusmnwiataObecnie wiemy raquoe planety poruszajiexcl sibrvbar po orbi-tach eliptycznych Problem ten nazywany jest pro-blemem kongruencji plusmnwiata intencjonalnego i rze-czywistego [2] Przedstawibrvbar sposoacuteb w jaki formu-ordfuje i proacutebuje rozwiiexclzacent go Jan Wolelaquoski Dzie-li on mianowicie wiedzbrvbar o plusmnwiecie intencjonalnym(MI) tym ktoacutery mamy na myplusmnli (np ten ktoacute-ry na myplusmnli miaordf Kopernik posordfugujiexclc sibrvbar takima nie innym modelem) oraz rzeczywistym (MV ) tym ktoacutery jest Dzisiaj wiemy o poruszaniu sibrvbarplanet po elipsie z empirii ludzkoplusmncent posiada umie-jbrvbartnoplusmncent werykacji tego pogliexcldu poniewaraquo weszordfaw posiadanie moraquoliwoplusmnci obcowania z badanymciaordfem Dlatego wordfaplusmnnie pogliexcld pewny (wiedza wnaszym rozumieniu) to pogliexcld ktoacutery opiera sibrvbar nadoplusmnwiadczeniu ktoacuterego twierdzenia zostaordfy zwery-kowane w taki sposoacuteb Dlatego wordfaplusmnnie nie moraquonanazywacent teorii ewolucji wiedziexcl w rozumieniu MV chociaraquo nic nie stoi na przeszkodzie aby podejrze-

wacent raquoe zbieraquonoplusmncent MI i MV jest w tym przypadkuwibrvbarksza niraquo w przypadku chociaraquoby teorii Inteli-gentnego Projektu a nauka wraz ze swoimi nowy-mi odkryciami caordfy czas ludzkoplusmncent do MV przybliraquoaPominbrvbar tutaj krytykbrvbar realizmu ktoacuterego zwolenni-kiem jest Wolelaquoski tj pogliexcldu stwierdzajiexclcegoiraquo przedmioty istniejiexcl niezaleraquonie od podmiotu po-znania Zajmiemy sibrvbar niiexcl duraquoo dalej3Moraquoemy zauwaraquoycent raquoe

1 Wiedza nigdy nie jest spekulatywna zawszewynika z obranego modelu plusmnwiata

2 Jest najdokordfadniejszym odzwierciedleniemstanu rzeczy jaki jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent majiexclc na uwadze wszelkie ograniczenia tech-niczne spoordfeczne-kulturowe i wszystkie inne

Wiedza jest na tyle pewna na ile pewne siexcl naszezmysordfy proacutebbrvbar rozstrzygnibrvbarcia tej kwestii pozo-stawiam innymPogliexcld jest wiariexcl gdy nie ma jednoznaczne-

go uzasadnienia moraquoemy wierzycent w pewien stanrzeczy zaroacutewno kiedy mamy niezliczoniexcl iloplusmncent ar-gumentoacutew na nasze twierdzenia (chocent niewyczer-pujiexclcych znamion dowodu) jak i caordfkowicie irra-cjonalnie dlatego raquoe tak nam sibrvbar podoba lubdlatego raquoe tak podpowiada nam intuicja Wiaranie jest wibrvbarc wynikiem przyjbrvbartego modelu rzeczy-wistoplusmnci chocent jako element subiektywnego modelurzeczywistoplusmncimoraquoe bycent zbieraquona z empiryczniexcl we-rykacjiexclDrugiexcl roacuteraquoniciexcl jest roacuteraquonica w iloplusmnci znaczelaquo

Podczas gdy wiedza jest terminem wzglbrvbardnie jed-noznacznym wiara nastrbrvbarcza niekiedy kordfopotoacutewDzieje sibrvbar tak oczywiplusmncie z powodu wspomnianejdowolnoplusmnci wiary W przeciiexclgu setek lat uraquoywa-nia tego sordfowa w roacuteraquonych kontekstach narosordfo wie-le nieporozumielaquo co do jego znaczenia a podczaskonwersacji czy polemiki pojawiajiexcl sibrvbar problemywynikajiexclce z bordfbrvbardu ekwiwokacji4 Pojbrvbarcie Wia-ra w mowie potocznej niejednokrotnie jest syno-nimem wiary religijnej tym zagadnieniem zaj-miemy sibrvbar w kolejnym rozdziale

1Niekiedy wyroacuteraquonia sibrvbar teraquo tzw wiedzbrvbar potoczniexcl ktoacutera ma stanowicent zespoacuteordf pogliexcldoacutew na rzeczywistoplusmncent uznawaniexcl wpewnym plusmnrodowisku spoordfecznym ale osobiplusmncie nie uznajbrvbar tego podziaordfu uwaraquoam raquoe rozmywa on intuicyjne rozumieniesordfowa wiedza i wprowadza niepotrzebny zambrvbart

2W swojej sordfynnej pracy Edmund Gettier skrytykowaordf platolaquoskiexcl teoribrvbar wiedzy zauwaraquoajiexclc raquoe wynika z niej iraquo wiedzapordfynie teraquo z mniemania ktoacutery tylko przez szczbrvbarplusmncie jest pogliexcldem prawdziwym a taka koncepcja kordfoacuteci sibrvbar z intuicyjnympoczuciem sordfowa wiedza [1]

3Krytyka obejmuje tylko pojbrvbarcie MV ktoacutere nie bbrvbardzie w tym rozdziale peordfniordfo znacziexclcej funkcji Bardzo potrzebnejest za to pojbrvbarcie subiektywnego modelu rzeczywistoplusmnci

4Taki bordfiexcld polega na nieuzgodnionym uraquoywaniu tego samego terminu w dwoacutech roacuteraquonych znaczeniach czbrvbarsto bywauraquoywany jako gura erystyczna

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

6 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

Trzeciiexcl wartiexcl zauwaraquoenia roacuteraquoniciexcl jest inny spo-soacuteb aktywnoplusmnci ordfiexclcziexclcy sibrvbar z omawianymi ro-dzajami pogliexcldoacutew Mianowicie wiara wydaje sibrvbarbycent aktem czynnym wymagajiexclcym ciiexclgordfego pod-trzymywania Wydsup1wibrvbark tego sordfowa sugeruje raquoejeplusmnli wierzbrvbar to uprawiam pewniexcl aktywnoplusmncent coplusmnrobibrvbar Wiara musi bycent zatem ciiexclgordfa w przeci-wielaquostwie do wiedzy Ta jest sucha nie wymagaaktywnoplusmnci Jeplusmnli coplusmn wiem to jakakolwiek ak-tywnoplusmncent nastbrvbarpowaordfa jedynie przy procesie przy-jbrvbarcia danego elementu do zbioru wiedzy ale po je-go umieszczeniu nic sibrvbar z nim nie dzieje wiemi juraquo

Niejako konsekwencjiexcl trzech powyraquoszych roacuteraquonicjest roacuteraquonica psychologiczna Pragnbrvbar jej jednakpoplusmnwibrvbarcicent wibrvbarcej miejsca niraquo pozostaordfym jest bo-wiem kluczowa z perspektywy naszych rozwaraquoalaquo

Zacznijmy od pewnego faktu wiedza nie wypordfy-wa bezpoplusmnrednio z czordfowieka aby osiiexclgniexclcent wie-dzbrvbar naleraquoy badacent plusmnwiat bez jakichkolwiek uprze-dzelaquo to jest przed procesem idealnego poznanianie powinno sibrvbar przyjmowacent hipotez ktoacutere wymu-szaordfyby brak neutralnoplusmnci w badaniu nie przewi-dywacent z goacutery skutkoacutew poznania Oczywiplusmncie wy-mogi te nie siexcl caordfkowicie moraquoliwe do speordfnieniaCzordfowiek jest istotiexcl ktoacutera lubi miecent zdanie nawetna temat rzeczy o ktoacuterych nie ma pojbrvbarcia (i jestto w praktyce niekiedy przydatne jednakraquoe wzglbrvbar-dy pragmatyczne nie powinny przesordfaniacent celu ist-nienia nauki poznania prawdy) dlatego wordfaplusmnnieistnieje tyle modeli rzeczywistoplusmnci

Zupeordfnie inaczej jest z wiariexcl Tutaj podobniejak w poprzednich roacuteraquonicach widacent sporiexcl dowol-noplusmncent wiara moraquoe wypordfywacent z emocji i bycent z nimizwiiexclzana Moraquoe teraquo bycent prawdopodobnym przeko-naniem jednak jeszcze nieudowodnionym

Ta dowolnoplusmncent powoduje raquoe wiara bardzo czbrvbarstojest toraquosama z wewnbrvbartrznymi przekonaniami intu-icjiexcl zaplusmn rozum argument jest tylko narzbrvbardziemracjonalizowania Stopielaquo identykacji z danympogliexcldem pociiexclga za sobiexcl stopielaquo emocjonaliza-cji a ten stopielaquo radykalizmu Wysoki stopielaquoradykalizmu plusmnwiadczy o sile pogliexcldu pogliexcldradykalny jest zdolny do zostania zracjonalizowa-nym niemalraquoe karaquodym argumentem Racjonaliza-cja czyli usprawiedliwianie wordfasnych instynktow-nych wewnbrvbartrznych przekonalaquo nie ma w najmniej-szym stopniu racji bytu jedynie w obrbrvbarbie nauk

plusmncisordfych (zyka matematyka i logika) i heurystycz-nych (sub-nauki zajmujiexclce sibrvbar zbieraniem faktoacutew heurystyka socjologiczna historyczna itd) Chocenti co do drugich nie moraquona miecent pewnoplusmnci Fey-erabend pisaordf raquoe myplusmnlenie moraquoe bycent niekiedy takprzywiiexclzane do pewnego schematu raquoe moraquona niezauwaraquoycent faktoacutew falsykujiexclcych ten schemat [3] Pogliexcldy lozoczne religie i generalnie caordfa kul-tura to w mniejszym lub wibrvbarkszym stopniu racjo-nalizacjaOczywiplusmncie karaquody z tych racjonalizowanych po-

gliexcldoacutew bbrvbardiexclc modelem MI jest w pewnej re-lacji z MV a moraquona przyjiexclcent raquoe pokrywa sibrvbar nimInnymi sordfowy w plusmnwietle teorii racjonalizacji tylkoprzypadkiem moraquona wyznawacent pogliexcld prawdziwyNastbrvbarpuje to w sytuacji gdy wewnbrvbartrzne przeko-nania i emocje im towarzysziexclce siexcl skompilowanew ten sposoacuteb raquoe ich wynikiem jest pogliexcld praw-dziwy

3 Dylemat wiary nr 1

Gdzie jest przedmiot wiary

Wskazane wyraquoej roacuteraquonice siexcl doplusmncent oczywiste ale niejest ich zbyt duraquoo Wiara i wiedza nie stanowiiexclwzajemnych antytez nie moraquona traktowacent ich teraquona zasadzie dychotomii a jedynie jako dwa in-ne rodzaje pogliexcldoacutew ale bytujiexclce na tej samejpordfaszczysup1nie Szczegoacutelnym przykordfadem tordfumacziexcl-cym tbrvbar myplusmnl jest fakt raquoe wiara moraquoe sibrvbar przeksztaordf-cicent w wiedzbrvbar - potrzebny jest jedynie dowoacuted Mo-gbrvbar wierzycent raquoe rzeczone w poprzednim akapiciekrzesordfo jest w drugim pokoju ale mogbrvbar teraquo iplusmncenti to sprawdzicent5 Przywilejem karaquodej wiary jest bo-wiem moraquoliwoplusmncent zwerykowania biexcldsup1 sfalsyko-wania siexcldu Dzieje sibrvbar tak z przyczyny niezwykleprozaicznej Takiej mianowicie raquoe zaroacutewno wiarajak i wiedza majiexcl jasny przedmiot do ktoacuterego sibrvbarodnosziexcl Wiara jest czynem intencjonalnym wie-rzymy w coplusmn co mamy na myplusmnli A nie moraquoemy majiexclc za podstawbrvbar wymoacuteg Humea6 miecent na my-plusmnli czegoplusmn co nie odnosi sibrvbar do doplusmnwiadczenia Po-przez nasz aparat poznawczy ltrujemy otaczajiexclcyplusmnwiat zapamibrvbartujemy pewne przedmioty i kompi-lujemy je tworziexclc w naszej wyobrasup1ni nowe Tamyplusmnl Humea jest aktualna do dzisiaj psycholo-gia poznawcza dostarcza nam jedynie odkrycent do-tycziexclcych wrodzonego kategoryzowania doplusmnwiad-

5Bywajiexcl oczywiplusmncie roacutewnieraquo przeszkody techniczne abstrahujbrvbar jednak od nich6Brzmi on nastbrvbarpujiexclco zdanie jest sensowne poznawczo wtedy i tylko wtedy gdy odnosi sibrvbar poplusmnrednio lub bezpoplusmnred-

nio do doplusmnwiadczenia Zob teraquo pracbrvbar Davida Humea [4] oraz Bohdana Chwedelaquoczuka [5]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 7

czelaquo [6] Innymi sordfowy karaquode zdanie ktoacuterym sibrvbarposordfugujemy musi miecent empiryczne zastosowanie[7] To znaczy musimy wiedziecent jakie warunki na-stiexclpiordfyby gdyby byordfo ono prawdziwe Wiara moraquoeistniecent tylko wtedy gdy posiadamy wiedzbrvbar empi-ryczniexcl na temat jej skutkoacutew Jeplusmnli wypowiadamzdanie Wierzbrvbar raquoe w drugim pokoju stoi krzesordfoto znaczy raquoe (1) wiem czym jest owo krzesordfo znamteraquo pomieszczenie ktoacutere nazywam drugim poko-jem a takraquoe (2) mam w wyobrasup1ni pewien obrazutworzony na podstawie doplusmnwiadczelaquo ktoacutery moacutewimi jak wygliexcldaordfby pokoacutej w ktoacuterym staordfoby krze-sordfo Do istnienia wiary potrzeba zatem wskazanychelementoacutew

1 Sordfoacutew odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia

2 Odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia sytuacjiktoacutera speordfniordfaby sibrvbar gdyby wiara byordfa praw-dziwa

Dlatego wordfaplusmnnie nie istnieje wiara w BogaNazwy nadajemy bytom intencjonalnie odno-

sziexclc sibrvbar do nich w myplusmnlach Byty transcendent-ne jak sama nazwa wskazuje nie mogiexcl miecent cechktoacutere byordfyby kompilacjiexcl naszych przeraquoycent nie siexclteraquo w jakikolwiek sposoacuteb osiiexclgalne Stiexcld jasno wy-nika raquoe moacutewiiexclc Boacuteg nie odnosimy sibrvbar intencjo-nalnie do niczego nie wiemy co nazywacent mamyBogiem Znamiennym jest iraquo wiedza zawsze jestwarunkiem koniecznym do powstania wiary musiistniecent pewna wiedza pierwotna ktoacutera na tbrvbar wia-rbrvbar pozwoli Moraquoemy wierzycent w obecnoplusmncent krzesordfaw pokoju jeplusmnli wiemy co jest krzesordfem a co po-kojem Moraquoemy wierzycent w Boga jeplusmnli wiemy

co nim jest lub co mogordfoby nim bycent lubi ja-ka sytuacja powstaordfaby gdyby nasza wiara byordfaprawdziwa7Problem ten jest omijany w roacuteraquony sposoacuteb zaplusmn

jednym z najpopularniejszych jest metoda analo-gii Osoba proponujiexclca takiexcl mowbrvbar o Bogu za-kordfada raquoe jeplusmnli nie moraquoemy wskazacent desygnatu sordfo-wa to moraquoemy cokolwiek o nim powiedziecent (opi-sacent go) odwoordfujiexclc sibrvbar do codziennego doplusmnwiadcze-nia przypisujiexclc mu konkretniexcl cechbrvbar znaniexcl z do-plusmnwiadczenia uznajiexclc raquoe skoro odwoordfano sibrvbar do do-plusmnwiadczenia to wszystko jest w porziexcldkuOczywiplusmncie metoda analogii jest bordfbrvbardna Naleraquoy

bowiem zauwaraquoycent iraquo analogia skordfada sibrvbar z dwoacutechczordfonoacutew X posiada takiexcl cechbrvbar C jak Y Pod-czas moacutewienia o Bogu nie posiadamy czordfonu

o nazwie X Aby analogia ta byordfa prawomocnamusielibyplusmnmy wyjaplusmnnicent kim jest Boacuteg ale to czy-nimy wordfaplusmnnie metodiexcl analogii aby zatem ona za-szordfa musiaordfaby wyprzedzicent samiexcl siebie a ta-kiej sztuczki w obrbrvbarbie logiki zrobicent sibrvbar nie da

Na identycznej zasadzie nietraona jest w przy-padku moacutewienia o Bogu metoda metafory napodobnej zaplusmn metoda doplusmnwiadczenia religijnegoDoplusmnwiadczenie religijne bowiem ma przekonacent naso istnieniu Boga jednakraquoe samo w sobie nie jestwerykowalne nie potramy wskazacent kryteriumjego prawdziwoplusmnci eby wibrvbarc chociaraquo dacent przeko-nanie o werykacji musieliplusmnmy juraquo uprzednio wie-dziecent czego istnienia chcemy poprzez doplusmnwiadcze-nie religijne udowodnicent a to przecieraquo moraquoemy zro-bicent nie inaczej jak przez to doplusmnwiadczenie Znowupowstaje wibrvbarc nam circulus vitiosus bordfbrvbardne koordfow dowodzeniu

Zaroacutewno twierdzenia teizmu jak i klasycznegoateizmu siexcl zatem pozbawione wartoplusmnci lo-

gicznej a wibrvbarc i sensu poznawczego nie siexcl aniprawdziwe ani faordfszywe Jakim cudem napisanozatem opasordfe tomiska teologicznych rozwaraquoalaquo mi-mo raquoe twierdzenia w nich zawarte siexcl bezsensowne

W moim rozumieniu Boacuteg jest obrazem ktoacuterymoraquoemy w dowolnej chwili przywoordfacent jest kreacjiexclstworzoniexcl przez moacutezg na zasadzie podobnej obra-zowaniu ludzi Karaquody z nas wie kim jest jego mat-ka nie musi miecent jej przed oczyma aby wiedziecent iraquoona istnieje Sytuacja ma miejsce poniewaraquo w sto-sunku do matki mamy pewien jej obraz emocjewzglbrvbardem niej posiadamy pewne odniesienie we-wnbrvbartrzne stworzone w celu monolityzacji przeko-nalaquo bioriexclcych sibrvbar z doplusmnwiadczenia Mamy w myplusmnlipewniexcl wirtualniexcl postacent formbrvbar stworzoniexcl przezdoplusmnwiadczenie W formie tej znajdujiexcl sibrvbar cechyosoby jej nasze wyobraraquoenie i tak dalej Podob-nie dzieje sibrvbar dla wszystkich osoacuteb ktoacutere znamy nawet tylko ze sordfyszenia Gdy ktoplusmn wypowiada po-zytywne opinie na temat swojego przyjaciela myroacutewnieraquo zaczynamy posiadacent na jego temat pew-ne przekonanie budzimy w sobie (nieradykalne)emocje

Odniesienie wewnbrvbartrzne Boga kreowane jestna podobnej zasadzie Zdanie Boacuteg jest miordfosiernytraktujemy tak samo jak Pan Kazimierz jest wiel-kim patriotiexcl w obu przypadkach wytwarzamysobie nowiexcl osobbrvbar w pajbrvbarczynie osoacuteb nam zna-nych o ktoacuterej istnieniu sibrvbar dowiadujemy a cechy

7Richard Bevan Braithwaite wyroacuteraquonia trzy klasy zdalaquo sensownych o konkretnych faktach empirycznych hipotezynaukowe a w tym inne ogoacutelne zdania empiryczne oraz konieczne zdania matematyki i logiki [8]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

8 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

wszechmocny i miordfosierny taktujemy jako okre-plusmnlenie podobne do wielkiego patriotyzmu Dlacze-go jest to dziaordfanie nieuzasadnione pisaordfem wyraquoejale naleraquoy ten przypadek usprawiedliwicent o Bo-gu dowiadujemy sibrvbar najczbrvbarplusmnciej jako dzieci a tejakkolwiek trudno ganicent za brak semantycznej re-eksjiKiedy od pocziexcltku raquoycia wspomniane odniesie-

nie wewnbrvbartrzne kreuje sibrvbar pod wpordfywem ciiexclgordfe-go stykania sibrvbar ze sordfowem Boacuteg i wszystkimi jegodookreplusmnleniami zaleraquonie od wytworzonego stosun-ku emocjonalnego przybieramy konkretne rodzajeemocji i ich siordfbrvbar O ile jednak emocje z powo-du ich biologicznej ograniczonoplusmnci wystbrvbarpujiexcl wkilku kategoriach i siexcl doplusmncent podobne u wibrvbarkszoplusmnciosoacuteb o tyle sam obraz jest u karaquodego czordfowiekainny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo wszyscy mamy in-ne doplusmnwiadczenia a sordfowie Boacuteg dowiadujemy sibrvbarw rozmaitych sytuacjach Obraz kompiluje nam sibrvbarz innych doplusmnwiadczelaquoGdy proces ten zostanie ukolaquoczony bbrvbardziemy

mieli wzglbrvbardnie uksztaordftowaniexcl wizjbrvbar a nastbrvbarpniezajmiemy sibrvbar jej realizacjiexcl Realizacja moraquoe prze-biegacent na rozmaite sposoby pocziexclwszy od praktykreligijnych poczucia obcowania z tiexcl niedostbrvbarpniexclosobiexcl przez dyskusje na jej temat a skolaquoczyw-szy na racjonalizacji usprawiedliwieniu wordfasnychodczucentWszystkie te sposoby majiexcl cechbrvbar wspoacutelniexcl ilu-

zoryczniexcl (w sensie empirystycznym) intencjonal-noplusmncent Osoba jest pewna raquoe moacutewi o czymplusmn rzeczywi-stym raquoe jej mowa jest uzasadniona Dlatego w ob-liczu doplusmnwiadczenia nie jest to akt intencjonalnyStaje sibrvbar taki gdy uplusmnwiadamiamy sobie wewnbrvbartrz-ne przekonanie osoby a wibrvbarc jej odniesienie urojo-ne traktowane jako istniejiexclceIstotna jest tu teraquo rola jbrvbarzyka Poniekiexcld powie-

dzieliplusmnmy sobie o jego funkcji kreacyjnej pod jegowpordfywem tworzymy siecent osobowiexcl Jednak przyda-je sibrvbar ona w zasadzie jedynie w dziecilaquostwie potemwykorzystywana jest jedynie jego funkcja manife-stacyjnaKiedy czordfowiek wypowiada zdanie ze sordfowem

Boacuteg aktywuje obraz rozmoacutewcy ale majiexclc na my-plusmnli wordfasny Rozmoacutewca nie wiedziexclc o tym i raquoyjiexclc

w przekonaniu raquoe majiexcl na myplusmnli to samo mogiexclprowadzicent dysputy a nawet przekonywacent sibrvbar wza-jemnie odnoplusmnnie prawomocnoplusmnci uraquoytkowania ta-kich a takich recytacji8 W kulturze wytworzyordfy sibrvbarbowiem doplusmncent jasne reguordfy uraquoytkowania tego sordfowaBrak syntaktycznej anarchii potbrvbarguje iluzjbrvbar zro-zumienia stiexcld reguordfom podporziexcldkowujiexcl sibrvbar na-wet ateiplusmnci rozmawiajiexclc z osobami wierziexclcymi napordfaszczysup1nie ich religii myplusmnliexclc raquoe to na nich spo-czywa obowiiexclzek uzasadnienia wordfasnej niewiary a wibrvbarc przedstawienie dowodu negatywnego

Wniosek z powyraquoszych rozwaraquoalaquo jest taki raquoefaktycznie wiara w Boga istnieje o tyle o ile in-formujiexcl o niej reprezentacje mentalne Jest to stanpsychiczny i szczerze przekonanie9 acz jak po-wiedzieliplusmnmy bezzasadne bo o niczym zewnbrvbartrz-nym nie moacutewiiexclce Przekonanie to posiadajiexcl roacutew-nieraquo klasyczni ateiplusmnci (nie zdajiexclcy sobie sprawyz iluzji) ktoacuterzy utworzyli sobie obraz Boga alemajiexcl specyczne intuicyjne przekonanie doprowa-dzajiexclce do stanu nie wiary w ten obraz

W obrbrvbarbie tego sordfowa prowadzone siexcl roacuteraquonegorodzaju gry ktoacutere majiexcl znaczenie tylko dla plusmnwia-domoplusmnci graczy Osoba ktoacutera uwaraquoa raquoe jej prze-konanie najtrafniej wyraraquoa sformuordfowanie A bbrvbar-dzie przy nim obstawaordfa i stiexcld walki polemikio doktrynbrvbar Jeplusmnli przekonania jednej z osoacuteb wy-raraquoa inny ciiexclg sordfoacutew niraquo drugiej osoby te starajiexclsibrvbar przekonacent wzajemnie do prawomocnoplusmnci uraquoy-wania takiego a takiego ciiexclgu Inaczej rzecz wy-gliexclda gdy dochodzi do spotkania osoacuteb o dwoacutechroacuteraquonych miejscach w hierarchii wtedy to osobapostawiona wyraquoej narzuca innym prawomocnoplusmncenturaquoywania sordfoacutew zaplusmn inni reagujiexcl wizjiexcl najbliraquosziexclskojarzeniu z danym ciiexclgiem sordfoacutew

Karaquody czordfowiek posiada bowiem wedordfug moichobserwacji skojarzenia na temat wszystkich sordfoacutewktoacutere wydajiexcl sibrvbar coplusmn okreplusmnlacent Mamy teraquo w jbrvbarzy-ku zasoacuteb sordfoacutew ktoacuterymi umiemy okreplusmnlacent obrazyi intuicyjne przekonania Zachodzicent wibrvbarc moraquoe re-lacja sordfowa okreplusmnlajiexcl obraz lub sordfowa wywoordfujiexclobraz Jak powszechnie wiadomo obraz ten mo-raquoe bycent w zwiiexclzku z rzeczywistoplusmnciiexcl (skojarzeniena sordfowo krzesordfo) czyli bycent pewnym stanem za-pamibrvbartania moacutewiiexclc jbrvbarzykiem Humea percep-

8Wielka schizma miaordfa swoje ideologiczne przyczyny mibrvbardzy innymi w pytaniu czy Duch wibrvbarty powstaordf od Ojcaprzez Syna czy od Ojca i Syna Jeplusmnli mogordfo do tego dojplusmncent teologowie musieli bycent plusmnwibrvbarcie przekonani raquoe ich mowa jestuzasadniona raquoe wiedziexcl o czym moacutewiiexcl sami i wiedziexcl o czym moacutewiiexcl ich oponenci Jaka sytuacja nastaordfaby gdyby Duchwibrvbarty pochodziordf od Ojca przez Syna a jaka gdyby byordf poordfiexclczeniem ich miordfoplusmnci

9O czym mogiexcl plusmnwiadczycent chocentby biblijne cytaty Wiara to nacechowane pewnoplusmnciiexcl oczekiwanie rzeczy spodziewa-nych oczywisty przejaw rzeczy realnych chocent niewidzianych (Heb 111) wiara w Boga to w tym rozumieniu wiara widebrvbar w coplusmn co zdaniem wierziexclcego istnieje realnie jego idea ma pokrycie w rzeczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 9

cjiexcl sordfabiexcl ale moraquoe teraquo bycent zupeordfnie niezwiiexclza-niexcl z rzeczywistoplusmnciiexcl ideiexcl Jest ona wedle posiada-cza odzwierciedleniem pewnego stanu rzeczy alezgodnie z tym co wiemy od Humea nie moraquoemywyobrazicent sobie czegoplusmn co nie jest zwiiexclzane z do-plusmnwiadczeniem W istocie wibrvbarc wszystkie obrazy siexclkompilacjiexcl doplusmnwiadczelaquoSytuacja urojonego odniesienia jest sytuacjiexcl

doplusmncent oryginalniexcl ale pomimo wszystko nie unikal-niexcl Mamy z niiexcl do czynienia w sporach o trans-cendentniexcl metazykbrvbar

4 Dylemat wiary nr 2

Co istnieje

Pojbrvbarcie Boga jest bezsensowne poznawczo chocentza pomociexcl antropomorzmoacutew moraquona byordfoby spro-wadzicent to pojbrvbarcie do stanu poznawczo sensownego oczywiplusmncie wbrew religijnym doktrynom10 Filo-zoczne dysputy szczegoacutelnie dawniej byordfy peordf-ne podobnie bezsensownych pojbrvbarcent Przypomnijmytylko arystotelesowsko-heglowskiexcl myplusmnl myplusmnliexclciexcl sa-miexcl siebie czy platolaquoskie ideeCzy posiadamy coplusmn poza wordfasnymi doplusmnwiadcze-

niami Wplusmnroacuted ludzi wytwarza sibrvbar oczywiplusmncie wspo-mniana juraquo wyraquoej iluzja rozumienia czegoplusmn ponaddoplusmnwiadczenie i jest to wrbrvbarcz dla mnie do przyjbrvbar-cia niektoacuterzy majiexcl takie predyspozycje11 Waraquonetylko aby miecent plusmnwiadomoplusmncent tej iluzji i nie uzurpo-wacent sobie prawa moacutewienia o nich sensownie czyprawomocniePo zmysordfowym doplusmnwiadczeniu kwiata mogbrvbar moacute-

wicent o jego zapachu gordfadkoplusmnci kolorze budowieAle majiexclc na uwadze raquoe de facto moacutewibrvbar tylko oswoich doplusmnwiadczeniach nie moacutewibrvbar o kwiecie sa-mym w sobie bo nie mam do tego kompetencjiBa juraquo sformuordfowanie kwiat sam w sobie (a) jestbezsensowne bo nic tym sposobem nie nazy-

wamy Z tego wynika raquoe zdanie kwiat istniejeniezaleraquonie od podmiotu poznajiexclcego (b) jest po-dobnie bezsensowne bo wyraz kwiat jest uraquoyty wten sam sposoacuteb co w (a) Jeplusmnli ktoplusmn posordfuguje sibrvbartakimi sformuordfowaniami to znaczy raquoe podobniejak teista posiada pewien obraz idebrvbar ktoacuteriexcl sordfow-nie manifestuje Nie wydaje mi sibrvbar aby moraquona by-ordfo ten problem ominiexclcent caordfy czas majiexclc na uwagbrvbarlogikbrvbar wywoduSordfoacutewko o wyjiexcltku ktoacutere czynibrvbar dla sordfowa coplusmn

cokolwiek i pokrewnych Powiedziecent coplusmn moraquoeistniecent niezaleraquonie od aparatu poznawczego jest jak zwykordfem mawiacent moacutewieniem w przestrzelaquoJeplusmnli wytwarzamy kategoribrvbar na zasadzie dychoto-mii rzeczy doplusmnwiadczenia versus rzeczy niedo-plusmnwiadczone i nie idiexcl za tym nadbudoacutewki w postaciwyciiexclgania z tego daleko idiexclcych wnioskoacutew nienazywamy nic konkretnego to wydaje mi sibrvbar todo przyjbrvbarcia Podobnie jeplusmnli powiemy (c) istniejemoraquoliwoplusmncent raquoe raquoyjemy w jakiejplusmn iluzji Podejrze-wam raquoe tak uogoacutelnione zdanie moraquoe zostacent bezprzeszkoacuted zrozumiane przez drugiego czordfowiekaponiewaraquo nie wymaga szczegoacuteordfowych wnioskoacutewposordfugiwania sibrvbar kolejnymi zdaniami bezsensowny-mi Jest to roacutewnieraquo przypuszczenie z doplusmnwiadcze-nia albowiem wiemy czym generalnie jest iluzjaa nie zakordfadamy w (c) jej transcendentnoplusmnci Ina-czej natomiast wygliexclda rzecz gdy moacutewibrvbar kwiatistnieje w rzeczywistoplusmnci Nie posiadam bowiemdenicji rzeczywistoplusmnci (a przecieraquo nie posiadamjej z powodu wyordfiexclcznoplusmnci mojego doplusmnwiadczenia)i kwiata samego w sobie i wobec tego zdanie topozbawione jest sensu

W plusmnwietle powyraquoszego pozostaje pytanie o wy-wodzenie wiedzy i jej pewnoplusmncent Uwaraquoam raquoe je-plusmnli stoi sibrvbar na stanowisku przecziexclcemu realizmo-wi to wiedza jako pogliexcld odpowiadajiexclcy rzeczy-wistoplusmnci w rozumieniu metazycznym jest oczy-wiplusmncie podobnie jak (a) bezsensowne Ostateczniexclinstancjiexcl bowiem siexcl zawsze doplusmnwiadczenie z tymraquoe jest ono oczywiplusmncie poddawane pewnym proce-som kulturozaleraquonym Formujemy nasziexcl rzeczy-wistoplusmncent w ramy zastanego jbrvbarzyka i sugestii oto-czenia Przeraquoyte sytuacje emocje i doplusmnwiadcze-nia ogoacuteordf raquoyciowej praktyki ma na tbrvbar rzeczywistoplusmncentogromny wpordfyw Bo i wordfaplusmnnie to co karaquody z osob-na zwie rzeczywistoplusmnciiexcl jest wynikiem jego prywat-nych doplusmnwiadczelaquo powiiexclzanych z emocjami

Tradycyjne platolaquoskie rozroacuteraquonienie na wiedzbrvbartypu episteme (wiedzbrvbar rzeczywistiexcl kiedy MI jestroacutewne MV ) i wiedzbrvbar typu doxa [10] czyli potocz-niexcl tiexcl ktoacuteriexcl jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent bezwied-nie w arealistycznym ujbrvbarciu zdaje sibrvbar tracicent naznaczeniu Jak powiedzieliplusmnmy nie moraquoliwym jestzwaraquoajiexclc na logikbrvbar wywodu dowiedziecent sibrvbar czymjest rzeczywistoplusmncent Nie potramy sensownie zde-niowacent tego pojbrvbarcia Oczywiplusmncie moglibyplusmnmy zno-wu dychotomicznie to rozdzielicent na zasadzie plusmnwiat

10I pytanie czy nadal moglibyplusmnmy moacutewicent o Bogu problem z tym sordfowem jest bowiem taki raquoe wiele odczucent co doniego powoduje nadawanie tego miana dowolnym abstrakcjom nie ma kryterium rozstrzygajiexclcego o sordfusznoplusmnci

11Niektoacuterzy wskazujiexcl nawet na tzw gen mistycyzmu czy gen boga [9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

10 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

doplusmnwiadczenia (znany) versus plusmnwiat nieznany lubpotencjalnie znany ale chocent bbrvbardzie to uprawo-mocnione ze wzglbrvbardu na powyraquosze rozwaraquoania nie bbrvbardzie przydatne w dalszym wywodzie bo-wiem nie oddaje w peordfni tego czym jest rzeczy-wistoplusmncent Moglibyplusmnmy teraquo teoretycznie powiedziecentraquoe dychotomiiexcl moraquona nazwacent relacjbrvbar model in-tencjonalny versus model rzeczywisty ale od razuzwracam uwagbrvbar raquoe w istocie dychotomia tu nie za-chodzi Pojawia sibrvbar ona kiedy czordfon pierwszy jestdokordfadnym przeciwielaquostwem w pewnym aspekciedrugiego czordfonu a przecieraquo nawet realiplusmnci stwier-dzajiexcl raquoe pewne elementy modelu intencjonalnegomogiexcl naleraquoecent do zbioru elementoacutew modelu rzeczy-wistego [11] Jeplusmnli wibrvbarc dychotomia nie zachodzi tomoacutewiiexclc o plusmnwiecie rzeczywistym w istocie beordfko-czemy wyraraquoajiexclc jedynie pewne odczucie idebrvbar alenic co da sibrvbar odnieplusmncent do doplusmnwiadczenia podobniejak byordfo to w sytuacji moacutewienia o Bogu a wibrvbarci nic o czym da sibrvbar sensownie rozmawiacent Uraquoywajiexclcimperatywu Humea moraquona rzec Chcesz moacutewicent

z sensem Moacutew o rzeczach z doplusmnwiadczenia

5 Podsumowanie

Przypomnijmy denicje wiary i wiedzy z pocziexcltkuniniejszego artykuordfu wiara to pogliexcld nieudowod-niony lecz jednoczeplusmnnie taki o ktoacuterego pewnoplusmncijesteplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-

mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar posia-dajiexclcyW zasadzie wibrvbarc te intuicyjne denicje nawet w

obecnoplusmnci pogliexcldoacutew arealistycznych siexcl doplusmncent trao-ne Problem pozostaje jedynie w pojbrvbarciu dowo-du ktoacutery intuicyjnie rozumie sibrvbar jako zgodno-plusmnci z rzeczywistoplusmnciiexcl a w plusmnwietle powyraquoszych roz-waraquoalaquo naleraquoaordfoby raczej powiedziecent raquoe zgodnoplusmnciz danym modelem rzeczywistoplusmnci Innymi sordfowyelement wiedzy to pogliexcld na tyle pewny na ilejesteplusmnmy w stanie to przyjiexclcentArealizm nie modykuje znacziexclco rozumienia

wiary bo ta ze swojej specyki jest niepewnai nieoczywista Od strony lozocznej jest wibrvbarcpo prostu pogliexcldem nieudowodnionym od stro-ny psychologicznej jednak etapem racjonalizacjiintuicyjnych przekonalaquo wyraraquoanych (czyli takichw ktoacuterych emocje majiexcl na tyle duraquoe natbrvbarraquoenie raquoeosoba pragnie sibrvbar swojiexcl wiariexcl podzielicent)Zaroacutewno wiara jak i wiedza towarzyszy i to-

warzyszycent bbrvbardzie zaroacutewno raquoyciu codziennemu jaki lozocznym dociekaniom oparcie sibrvbar wyordfiexclcz-nie na wiedzy jest niemoraquoliwe a na wierze nie-praktyczne Aby dojplusmncent do prawdy potrzeba abyte dwa rodzaje pogliexcldoacutew wzajemnie sibrvbar przenika-ordfy jednak naleraquoy nieustannie pamibrvbartacent o ograni-czeniach i nieintuicyjnych wordfaplusmnciwoplusmnciach zaroacutewnowiary jak i wiedzy

Literatura

[1] E Gettier Is Justied True Belief Knowledge Analysis 23 121123 (1963)

[2] J Wolelaquoski Epistemologia tom II (Wiedza i poznanie) str 2933 (Aureus 2001)

[3] W Sady Spoacuter o racjonalnoplusmncent naukowiexcl (Funna Wrocordfaw 2000)

[4] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego (Lwoacutew 1919)

[5] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne str 61131 (Aletheia 2000)

[6] R Sternberg Psychologia poznawcza str 6096 (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 2001)

[7] W Stace Metaphysics and Meaning [W] A P Paul Edwards (red) A modern introduction to

Philosophy Reading from Classical and Cantemporary Sources (1965)

[8] R B Braithwaite Wiara religijna w oczach empirysty [W] B Chwedelaquoczuk (red) Filozoa Religiistr 325331 (Aletheia Warszawa 1997)

[9] P Wbrvbarglelaquoski Nowy wspaniaordfy plusmnwiat Sordfuraquoba Zdrowia (10 pasup1dziernika 2005)

[10] J Wolelaquoski op cit rozdziaordf I

[11] ibidem str 35

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 11-21 (2008)

Co majiexcl wspoacutelnego makdonaldyzacja

dowodzenie istnienia Boga i Holocaust

O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych

Marek Antaslowast

Nadesordfano 10 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 5 czerwca 2008

Streszczenie

W niniejszym artykule autor stara sibrvbar pokazacent w jaki sposoacuteb dyskusje dotycziexclce moraquo-liwoplusmnci dowiedzenia istnienia Boga miaordfy wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata wspoacuteordfczesnego W jegoopinii roszczenie sobie przez rozum takiej moraquoliwoplusmnci jest przejawem pychy poniewaraquo tyl-ko ordfaska moraquoe bycent sup1roacutedordfem wiary w Boga Wiedza to zbioacuter uzasadnionych prawdziwychtwierdzelaquo Jeplusmnli byordfoby moraquoliwe dowiedzenie istnienia Boga oznaczaordfoby to raquoe moraquoliwajest pewna wiedza o Bogu ktoacutera od Niego nie pochodzi Roszczenie to byordfo pocziexcltkiemtrwajiexclcego po dziplusmn dzielaquo kryzysu kultury chrzeplusmncijalaquoskiej w Europie Z tego korzeniawyrosordfo oplusmnwiecenie w ktoacuterym miaordfy swoje sup1roacutedordfo ideologie zordfa nazizm i komunizm Ar-tykuordf jest roacutewnieraquo przestrogiexcl przed obojbrvbartnym traktowaniem symptomoacutew tego kryzysuw plusmnwiecie wspoacuteordfczesnym

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 11

2 McDonalds 12

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne 13

4 Sancta superbia 14

5 Ku religii Rozumu 16

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl cegieordfkbrvbar 17

7 Shoah a kultura europejska 19

8 Podsumowanie 20

1 Wstbrvbarp

Gordfoacutewnym bohaterem niniejszego artykuordfu pozy-tywnym i negatywnym zarazem jest ludzki rozumJest on wspaniaordfym narzbrvbardziem korzystanie z nie-

go jest dla czordfowieka nieodzowne Odroacuteraquonia on nasod zwierziexclt i decyduje o szczegoacutelnej godnoplusmnci istotludzkich w plusmnwiecie przyrody Autor jako osobawierziexclca uwaraquoa przy tym raquoe rozum dzieli roacutewnieraquo

lowastAdres znany redakcji

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

12 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

los innych dzieordf Boraquoych Jako narzbrvbardzie moraquoe bycenturaquoyty do niewordfaplusmnciwych celoacutew lub w sposoacuteb niepra-widordfowy Takie uraquoycie ze wzglbrvbardu na siordfbrvbar i oddzia-ordfywanie myplusmnli ludzkiej zwordfaszcza myplusmnli wybitnychjednostek moraquoe bycent szczegoacutelnie niebezpiecznePrzejawy dziaordfania rozumu widzimy wszbrvbardzie

wokoacuteordf siebie Zawdzibrvbarczamy mu zaroacutewno niepraw-dopodobny postbrvbarp techniki w ostatnich wiekachjak i ogromny dorobek ludzkiej myplusmnli Jest onwidoczny w budowie wielu struktur spoordfecznychktoacutere mimo wypaczelaquo nastawione siexcl na realiza-cjbrvbar dobra powszechnego eby jednak wszelkie teprzejawy usystematyzowacent naleraquoy rozroacuteraquonicent pojbrvbar-cia takie jak

1 Racjonalizacja oznacza zaroacutewno

a) proacutebbrvbar zrozumienia plusmnwiata jak i

b) poddanie roacuteraquonych dziedzin raquoycia spoordfecz-nego dyrektywom sprawnoplusmnci wymierno-plusmnci przewidywalnoplusmnci i sterowania

W znaczeniu pierwszym wyrazem racjonali-zacji jest dorobek lozoi oraz religie plusmnwiataktoacutere usiordfujiexcl dacent nam odpowiedsup1 na pytaniafundamentalne natomiast w znaczeniu dru-gim znajduje ona wyraz we wspomnianychosiiexclgnibrvbarciach techniki i nauki a takraquoe cho-ciaraquoby w budowie ustrojoacutew politycznych In-nymi sordfowy racjonalizacjiexcl jest zaroacutewno usi-ordfowanie zrozumienia plusmnwiata jak i zmienianiego na bardziej sprawny czy przewidywalnyW dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu termin ten stosowa-ny jest w zaleraquonoplusmnci od kontekstu w jednymz powyraquoszych znaczelaquo

2 Racjonalnoplusmncent formalna jest to jedenz wyrazoacutew racjonalizacji w znaczeniu dru-gim oznacza ona raquoe w swych poszukiwaniachoptymalnego plusmnrodka do celu ludzie opierajiexclsibrvbar na zasadach przepisach i duraquoych gru-pach spoordfecznych Twoacuterciexcl tego terminu byordfMax Weber ktoacutery zauwaraquoyordf rozpowszechnie-nie takiego typu racjonalnoplusmnci w plusmnwiecie za-chodnim

Widocznym znakiem racjonalizacji w naszej kul-turze jest z caordfiexcl pewnoplusmnciiexcl

2 McDonalds

Twoacuterca terminu makdonaldyzacja George Rit-zer stwierdziordf raquoe pod pojbrvbarciem tym kryje sibrvbarproces

ktoacutery powoduje raquoe w coraz to no-wych sektorach spoordfeczelaquostwa StanoacutewZjednoczonych a takraquoe reszty plusmnwiatazaczynajiexcl dominowacent zasady dziaordfaniabaru szybkich dalaquo [1]

Jest to wibrvbarc proces ogoacutelnoplusmnwiatowy zwiiexclzany z po-stbrvbarpujiexclciexcl globalizacjiexcl gospodarki wzrostem tem-pa raquoycia i zaostrzeniem sibrvbar konkurencji na rynkuwskutek czego coraz wibrvbarcej przedsibrvbarbiorstw i insty-tucji czerpie wzorce organizacyjne z dorobku sieciMcDonaldsMoraquoe sibrvbar to odbywacent w sposoacuteb widoczny i oczy-

wisty tak jak w przypadku powstajiexclcych na ca-ordfym plusmnwiecie baroacutew szybkiej obsordfugi wzorowanychna wspomnianym fast-foodzie Wykazujiexcl one da-leko idiexclce podobielaquostwo do niego a roacuteraquonice czbrvbar-sto wynikajiexcl z lokalnych odrbrvbarbnoplusmnci kulturowychJak podaje George Ritzer w Indiach funkcjonu-je siecent baroacutew Nirula ktoacuterej specykiexcl siexcl dostbrvbarp-ne tam hamburgery z baraniniexcl sprzedawane tamz tego powodu raquoe siedemdziesiiexclt procent Hindu-soacutew to wyznawcy hinduizmu ktoacuterych religia za-brania sporaquoywania mibrvbarsa woordfowego Z kolei w ro-syjskiej sieci Russkoje Bistro proacutecz tradycyjnychdalaquo takich jak pierogi i bliny serwuje sibrvbar woacutedkbrvbar [2]Proces ten moraquoe sibrvbar jednak odbywacent w sposoacuteb dlaszarego czordfowieka na pierwszy rzut oka niezauwa-raquoalny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo raquoyjiexclc w poplusmnpiechunie zauwaraquoamy jak plusmnwiat wokoacuteordf nas sibrvbar zmieniaa takraquoe jak zmieniajiexcl sibrvbar przedsibrvbarbiorstwa i insty-tucje z ktoacuterymi mamy stycznoplusmncentAby rzucicent nieco plusmnwiatordfa na ten problem powin-

niplusmnmy najpierw wytordfumaczycent na czym polega oacutewproces innymi sordfowy jakie to zasady dziaordfania sie-ci McDonalds upowszechniajiexcl sibrvbar w strukturachktoacutere nas otaczajiexcl Otoacuteraquo

[ ] McDonalds odnioacutesordf sukces po-niewaraquo zapewnia konsumentom pra-cownikom i kierownikom sprawnoplusmncent wy-miernoplusmncent przewidywalnoplusmncent i moraquoliwoplusmncentkierowania [3]

Sprawnoplusmncent oznacza optymalniexcl metodbrvbar docieraniaz punktu do punktu Wymiernoplusmncent to przywiiexclzy-wanie szczegoacutelnej wagi do aspektoacutew iloplusmnciowychdanej usordfugi czy towaru Juraquo Engels twierdziordf raquoeiloplusmncent przechodzi w jakoplusmncent co plusmnwiat zachodni prze-kuordf w amerykalaquoskie przekonanie the bigger thebetter (im wibrvbarcej tym lepiej) Wymiernoplusmncent uordfa-twia dokonanie kalkulacji poroacutewnanie cen i doko-nanie racjonalnego wyboru Odbija sibrvbar to oczywi-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 13

plusmncie kosztem jakoplusmnci ktoacutera w owej kalkulacji jestpomijana jako czynnik nieistotny prawda bowiemjest taka raquoe jakoplusmncent produktoacutew podobnego rodzajujest w danym przedziale cenowym zbliraquoona Prze-widywalnoplusmncent oznacza raquoe moraquona sibrvbar spodziewacent iraquoprodukty i usordfugi bbrvbardiexcl wszbrvbardzie takie same Nie-trudno zauwaraquoycent raquoe Big Mac wszbrvbardzie wygliexcldasmakuje i pachnie tak samo a takraquoe mierzy i waraquoytyle samo Dzibrvbarki przewidywalnoplusmnci zostajemy wy-bawieni z niepewnoplusmnci co do nabytego towaru biexcldsup1usordfugi W kolaquocu ostatniiexcl zasadiexcl ktoacutera zapewniordfasukces sieci McDonalds jest zasada sterowania za-chowaniem ludzi przez plusmnrodki techniczne Brzmi togrosup1nie a przedstawia sibrvbar niepozornie Otoacuteraquo drogiMcKliencie gdy nastbrvbarpnym razem po wyczekaniuw dordfugiej kolejce na przyjbrvbarcie zamoacutewienia otrzy-masz je zjesz szybko odczuwajiexclc przy tym boacutelw krzyraquou spowodowany nieszczegoacutelniexcl ergonomiiexclkrzeseordf i wyjdziesz roacutewnie szybko z restauracjimiej plusmnwiadomoplusmncent tego raquoe jesteplusmn poddany manipu-lacji Zachowujesz sibrvbar tak jak wymarzyordfo to so-bie kierownictwo baru jesz szybko i wychodziszA poniewaraquo sposoboacutew manipulacji jest wiele w za-leraquonoplusmnci od rodzaju dziaordfalnoplusmnci przedsibrvbarbiorstwai celu jaki chce sibrvbar osiiexclgniexclcent moraquoe sibrvbar okazacent raquoejesteplusmn manipulowany na wiele sposoboacutew

Jaki jest problem z makdonaldyzacjiexcl Brakumiaru W pewnym zakresie podporziexcldkowaniedziaordfalnoplusmnci roacuteraquonych jednostek organizacyjnychdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania jest korzystne dla odbiorcoacutewich usordfug Wielu z nas jest nieraz tak zabieganychraquoe moraquoliwoplusmncent zjedzenia jakiegokolwiek ciepordfego da-nia na mieplusmncie w 5-10 minut jest prawdziwym wy-bawieniem Wymiernoplusmncent produktoacutew i usordfug uordfa-twia i usprawnia proces decyzyjny konsumentaNie trzeba teraquo nikogo przekonywacent do sordfuszno-plusmnci postulatu sprawnoplusmnci dziaordfania instytucji palaquo-stwowych takich jak np publiczna sordfuraquoba zdro-wia Dyrektywy makdonaldyzacji siexcl dyrektywa-mi jakimi powinna sibrvbar kierowacent karaquoda racjonal-nie zorganizowana struktura ale doprowadzone doekstremum prowadziexcl do tego raquoe czordfowiek w tej-raquoe strukturze przestaje czucent sibrvbar dobrze Wypacze-nia do jakich prowadzi McWzorzec George Rit-zer scharakteryzowaordf jako nieracjonalnoplusmncent racjo-nalnoplusmnci [4] Brzmi to doplusmncent paradoksalnie ale isto-ta tego okreplusmnlenia sprowadza sibrvbar do tego raquoe syste-my zorganizowane wedordfug wskazalaquo racjonalnychw swym dziaordfaniu wywoordfujiexcl skutki pozbawionezdrowego rozsiexcldku Moraquona przytoczycent tu banal-

ny przykordfad marnotrawstwa poraquoywienia przy pro-dukcji McFrytek Aby frytka odpowiadaordfa plusmnwibrvbar-tym i niewzruszalnym zasadom McKuchni musimiecent plusmnciplusmnle okreplusmnloniexcl dordfugoplusmncent gruboplusmncent i szerokoplusmncentBy wyprodukowacent takiexcl frytkbrvbar konieczne jest wibrvbark-szoplusmncent ziemniaka przeznaczycent na paszbrvbar dla plusmnwilaquo lubnawoacutez bo do produkcji McFrytki sibrvbar niestety nienadaje Ten przykordfad moraquoe i jest zabawny ale niedo plusmnmiechu jest pracownikom McDonalds ktoacuterzyzgodnie z zasadami racjonalnej organizacji miej-sca pracy wykonujiexcl seryjnie najprostsze czynno-plusmnci Ich praca przebiega na wzoacuter taplusmnmy produkcyj-nej przy ktoacuterej karaquody podczas pibrvbarciosekundowe-go cyklu w peordfnym skupieniu wykonuje sekwen-cjbrvbar dwoacutech - trzech ruchoacutew Jest to praca otbrvbarpia-jiexclca podczas ktoacuterej 999 moraquoliwoplusmnci intelektual-nych pracownika pozostaje z koniecznoplusmnci w uplusmnpie-niu Ich miejsce pracy jest odhumanizowane Od-humanizowane stajiexcl sibrvbar teraquo stosunki mibrvbardzyludz-kie jakie sibrvbar tam nawiiexclzujiexcl a w szczegoacutelnoplusmncistosunek klient-obsordfugujiexclcy Obsordfugujiexclcy ma na-rzucony scenariusz dialogu jaki ma przeprowa-dzicent z klientem Klient siordfiexcl rzeczy sam dostosowu-je sibrvbar do narzuconego scenariusza Dawniej w re-stauracji moraquona byordfo nawiiexclzacent znajomoplusmncent z ob-sordfugiexcl lub szefem kuchni W strukturze zmakdo-naldyzowanej jest to nie do pomyplusmnlenia Kolejnymistotnym nastbrvbarpstwem makdonaldyzacji jest jakto ujiexclordf Ritzer odczarowanie plusmnwiata czyli pozba-wienie go magicznych pierwiastkoacutew myplusmnli Ja po-szedordfbym jednak dalej i postawiordfbym tezbrvbar raquoe zbytekspansywna racjonalizacja plusmnwiata pozbawia zna-czenia imponderabilia takie jak czordfowieczelaquostwoi sumienie

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne

George Ritzer opisujiexclc makdonaldyzacjbrvbar nawiiexcl-zaordf do weberowskiej teorii racjonalizacji plusmnwiata za-chodniego Max Weber w swej pracy pt Gospo-darka i spoordfeczelaquostwo [5] opisywaordf w jaki sposoacutebplusmnwiat zachodni racjonalizowaordf sibrvbar czyli poddawaordfdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania Diagnozowaordf on przyczynytego procesu oraz przyczyny dla ktoacuterych resztaplusmnwiata racjonalizacji sibrvbar nie poddaordfaTu naleraquoaordfoby wstrzymacent sibrvbar na chwilbrvbar i za-

znaczycent jedniexcl bardzo istotniexcl rzecz Moacutewiiexclc ciiexcl-gle o jakiplusmn procesach ogoacutelnoplusmnwiatowych o makdo-naldyzacji globalizacji i racjonalizacji odnosi sibrvbarwraraquoenie jakby opisywaordfo sibrvbar jakieplusmn zjawiska ktoacute-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

14 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

re majiexcl miejsce poza czordfowiekiem niezaleraquonie odniego na ktoacutere nie ma on najmniejszego wpordfywuJest taka socjologiczna pokusa traktowania czordfo-wieka jako biernego przedmiotu potbrvbarraquonych proce-soacutew Jeplusmnli by tak byordfo najlepsze co moacutegordfby zro-bicent to poddacent sibrvbar nieubordfaganej logice historii Jaosobiplusmncie jestem jak najdalszy od takiego pogliexclduUwaraquoam raquoe myplusmnli ludzkie majiexcl moc zmienianiaplusmnwiata a reeksja nad plusmnwiatem byordfa i jest najistot-niejszym elementem racjonalizacji plusmnwiata Inaczejrzecz ujmujiexclc to nie plusmnwiat sam sibrvbar racjonalizowaordfto ludzie od wiekoacutew podejmowali wysiordfek umysordfo-wy by zrozumiecent plusmnwiat i nadacent mu sens Owocemtego wysiordfku byordfy religie lozoa i nauka Czordfo-wiek jest zwierzbrvbarciem rozumnym i diexclraquoenie do ra-cjonalizacji plusmnwiata jest naturalne poraquoyteczne i ko-nieczne Jednakraquoe jak widzieliplusmnmy na przykordfadachwzibrvbartych ze plusmnwiata wspoacuteordfczesnego to nie diexclraquoeniedo racjonalizacji jest problemem a jego nadmier-na ekspansywnoplusmncent Rozumnoplusmncent jest rzecziexcl dobriexclale problemy zaczynajiexcl sibrvbar gdy rozum roplusmnci sobieprawa ktoacutere mu nie przysordfugujiexcl

4 Sancta superbia

W plusmnwiatopogliexcldzie chrzeplusmncijalaquoskim Boacuteg nadawaordfsens plusmnwiatu Filozoa plusmnw Tomasza czyniordfa punk-tem wyjplusmncia fakt raquoe plusmnwiat nie tordfumaczy sam siebieJa ty karaquody czordfowiek zwierzbrvbar rzecz a w kolaquocui caordfy kosmos siexcl bytami przygodnymi czyli taki-mi ktoacutere istniejiexcl chocent istniecent nie musziexcl Czordfowiekraquoyje i umiera wszechplusmnwiat miaordf pocziexcltek kamielaquomoraquoe rozpaplusmncent sibrvbar a zwierze zdechniexclcent Skoro te bytyistniecent nie musziexcl to dlaczego istniejiexcl Sprawia toBoacuteg Boacuteg jest bytem koniecznym czyli takim ktoacute-ry jeraquoeli istnieje to istniecent musi a nie istniecent niemoraquoe To On jest przyczyniexcl ktoacutera powoordfaordfa plusmnwiatdo istnienia oraz przyczyniexcl ktoacutera podtrzymuje gow istnieniu w karaquodej chwili Tiexcl plusmncieraquokiexcl rozumowa-nia podiexclraquoaordfo 5 droacuteg plusmnwibrvbartego Tomasza Byordfy towywody ktoacutere zmierzaordfy do wykazania spoacutejnoplusmnciwiary w Boga Czbrvbarsto nazywa sibrvbar je dowodami naistnienie Boga jednak uwaraquoam to okreplusmnlenie zamyliexclce Jak pisze Alister McGrath

Tomasza interesuje zgordfbrvbarbianie racjo-nalnych implikacji wiary w kategoriachludzkiego doplusmnwiadczenia pibrvbarkna przy-czynowoplusmnci i tym podobnych Wiaraw Boga zostaordfa przezelaquo w rzeczy samejzaordforaquoona po czym ukazuje on iraquo wiara

owa sensownie wyjaplusmnnia rzeczy dostrze-gane w otaczajiexclcym nas plusmnwiecie [6]

Istnienie Boga racjonalizowaordfo istnienie plusmnwiatabyordf On racjiexcl uniesprzeczniajiexclciexcl badany byt przy-godny Zaordforaquoenie nieistnienia Boga spycha rozumw otchordfalaquo absurdu Moraquona przykordfadowo wytordfu-maczycent raquoe jedno ciaordfo byordfo poruszone przez dru-gie drugie przez trzecie trzecie przez czwarte alew kolaquocu trzeba dojplusmncent do bytu ktoacutery byordf pierwsziexclprzyczyniexcl ruchu i sam nie byordf poruszany inaczejbylibyplusmnmy skazani na wieczne tordfumaczenie jednegozjawiska drugim na tzw regressus ad innitumProacutebowano takraquoe zracjonalizowacent pojbrvbarcie Boga

w Anzelm w Proslogionie medytowaordf nad tymco to znaczy raquoe Boacuteg jest bytem koniecznym codoprowadziordfo go do wniosku raquoe tylko gordfupi moraquoepomyplusmnlecent iraquo Boga nie ma Obaj Doktorzy Koplusmncio-ordfa podkreplusmnlali jednak z mociexcl raquoe wiara jest daremordfaskiexcl Boraquoiexcl Anzelm w swych rozwaraquoaniach wycho-dziordf od Objawienia Jego spekulacja miaordfa na toco przyjiexclordf wiariexcl rzucicent plusmnwiatordfo Tomasz uwaraquoaordfraquoe chocent moraquona wykazacent spoacutejnoplusmncent wiary w Boga tow rezultacie i tak to co dowiedziono rozumowotrzeba przyjiexclcent na wiarbrvbar a jest tak min dlategoraquoe rozum jest notorycznie podejrzliwy gdy chodzio sprawy duchowe Trudno sibrvbar z tym nie zgodzicentpamibrvbartajiexclc raquoe dyskusje na temat 5 droacuteg trwajiexcldo dziplusmn Stanowisko Anzelma i Tomasza byordfo roz-siexcldne bo wyznaczaordfo rozumowi wordfaplusmnciwe miejscew szeregu Byordf on potrzebny przed aktem wiaryw jego trakcie i po nim ale wiara nie mogordfa sibrvbar nanim opieracent Musiaordfa ona istniecent zanim rozum za-braordf sibrvbar za wykazywanie racjonalnoplusmnci wiary w Bo-ga Nieuwaraquoni czytelnicy mistrzoacutew zwulgaryzowalijednak ich naukbrvbar do tego stopnia raquoe przypuszczaliiraquo mogiexcl dowodami logicznymi przymusicent niewier-nych do wiary w Boga Zapomnieli raquoe bez ordfaskiBoraquoej nikt wiary by nie miaordf myplusmnleli raquoe ich rozumjest tak wielki raquoe niezawodnymi racjami dowiodiexclistnienia Boga tak raquoe raquoadne kontrargumenty niebbrvbardiexcl moraquoliwe Takie przekonanie jest obecne da-lej wplusmnroacuted niektoacuterych apologetoacutew chrzeplusmncijalaquoskichZgrzeszyli oni jak by to powiedziaordf Lew Szestowplusmnwibrvbartiexcl pychiexcl (sancta superbia) Ich rozum roplusmnciordfsobie prawa jakie mu nie przysordfugiwaordfy A nie-bezpieczelaquostwo zwiiexclzane ze stanowiskiem plusmnw To-masza dostrzegordf wiele lat przed nim inny DoktorKoplusmncioordfa plusmnw AugustynJego stanowisko moraquona ujiexclcent w ten sposoacuteb Boacuteg

jest zaordforaquoeniem pytania o Boga I bynajmniej niechodzi o to raquoeby skonstruowacent na tej podstawie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 15

dowoacuted na Jego istnienie Nie znaczy to teraquo raquoe gdyktoplusmn pyta o to czy Boacuteg istnieje to juraquo to uznajeChodzi o to raquoe samo tworzenie dowodu na Jegoistnienie jest problematyczne Dlaczego Bo naszezdolnoplusmnci poznawcze siexcl ordfaskiexcl daniexcl nam od Nie-go Augustyn uwaraquoaordf raquoe jesteplusmnmy stworzeni na ob-raz i podobielaquostwo Boga a wyraraquoa sibrvbar to przedewszystkim w naszej rozumnej naturze W rozumieludzkim odbijajiexcl sibrvbar idee obecne w rozumie Bo-skim dlatego aby odnalesup1cent prawdbrvbar naleraquoy odwroacute-cicent swiexcl uwagbrvbar od zmysordfoacutew i poszukiwacent prawdyw sobie Jak pisze Jan Legowicz

[ ] Tu w umyplusmnle czordfowiek znajdu-je wszystkie prawdy i zasady logicznematematyczne przyrodnicze i etycznektoacutere majiexcl wartoplusmncent powszechniexcl i ponad-czasowiexcl poniewaraquo ich sup1roacutedordfem jest ro-zum boraquoy [7]

Rozum przyjmuje jako prawdziwe to co pojmujejasno i dokordfadnie Umoraquoliwia to plusmnwiatordfo rozumuNasuwa sibrvbar jednak pytanie czym to plusmnwiatordfo w isto-cie jest Bonawentura spadkobierca myplusmnli Augu-styna odpowie raquoe siexcl to kategorie uniwersalne ta-kie jak byt dobro prawda jedno Siexcl one obecnew naszym umyplusmnle w karaquodym akcie poznawczymProtestancki teolog Paul Tillich ujiexclordf to tak

Kiedy moacutewimy coplusmn jest takie a ta-kie kiedy wypowiadamy siexcld logicznyna jakiplusmn temat idee prawdy dobra i by-tu siexcl obecne [8]

Idee te siexcl odbiciem jednego bytu absolutnego ktoacute-ry jest prawdiexcl dobrem ktoacuterego istotiexcl jest istnie-nie Przez te idee rozum ludzki uczestniczy w rozu-mie Boskim Siexcl one dane czordfowiekowi bezpoplusmnred-nio odczuwane siexcl intuicyjnie Karaquody akt poznaw-czy czordfowieka odbywa sibrvbar wibrvbarc w promieniach ordfa-ski Ducha wibrvbartego Konkluzji ordfatwo sibrvbar domyplusmnlicent- wiary w Boga nie moraquona osiiexclgniexclcent dowodami lo-gicznymi wszelka wiedza o Bogu jest wiedziexcl od

Boga a do jakiegokolwiek wniosku o Nim prowa-dzi nas Jego ordfaska czyli plusmnwiatordfo rozumu

Nie moraquona dosibrvbargniexclcent Boga jeplusmnli jestOn przedmiotem pytania a nie jegopodstawiexcl[ ] Cokolwiek robimy moacute-wimy i myplusmnlimy robimy w promieniachplusmnwiatordfa chocent nie zawsze dostrzegamysamo plusmnwiatordfo [9]

Rozdzielenie podmiotu poznajiexclcego (czordfowieka)od przedmiotu poznania (Boga) w akcie dowodze-

nia istnienia Bytu absolutnego jest sztuczne PaulTillich wyprowadziordf z tego taki wniosek

[ ][Boacuteg] jest zawsze tym ktoacutery po-przedza rozdzielenie Lecz z drugiej stro-ny moacutewimy o Nim i dziaordfamy wobecNiego i nie moraquoemy tego unikniexclcent ponie-waraquo wszystko co staje sibrvbar dla nas real-ne ma charakter korelacji podmiotowo przedmiotowych Z tej paradoksalnejsytuacji powstaordfo na wpoacuteordf-blusup1nierczei mitologiczne pojbrvbarcie istnienia BogaStiexcld teraquo nieudane proacuteby dowodzenia ist-nienia tego przedmiotu musiaordfy za-kolaquoczycent sibrvbar askiem [10]

w Tomasz nie zaprzeczaordf obecnoplusmnci idei bytuprawdy dobra i jednego w rozumie ludzkim alew przeciwielaquostwie do Augustyna i wspoacuteordfczesnychsobie franciszkanoacutew siexcldziordf raquoe plusmnwiatordfo rozumunie jest iluminacjiexcl oplusmnwieceniem Ducha w jestono wedordfug niego stworzone przez Boga Boacuteg niejest w czordfowieku obecny w trakcie aktu poznaw-czego To czordfowiek poznajiexclc plusmnwiat stworzony mo-raquoe dojplusmncent do poznania Boga Widzimy wibrvbarc dobitnieroacuteraquonicbrvbar mibrvbardzy tomizmem a augustynizmem we-dordfug Augustyna Boacuteg jest obecny w karaquodym akciezdobywania wiedzy przez czordfowieka Tomasz z ko-lei siexcldzi iraquo wcale tak nie jest a do poznania Boganaleraquoy dojplusmncent poznajiexclc plusmnwiat zewnbrvbartrzny Jednak-raquoe jak juraquo zostaordfo wczeplusmnniej wspomniane punk-tem wyjplusmncia dla plusmnw Tomasza byordfa zawsze wiaraw Boga ktoacutera konieczna byordfa roacutewnieraquo w trakcieargumentowania za jego istnieniem i po tym byprawdy umocnionej rozumem nie utracicent Zasordfu-giexcl Tomasza jak wiadomo byordfo roacutewnieraquo ponowneodkrycie Arystotelesa dla chrzeplusmncijalaquoskiej EuropyFilozoa Stagiryty byordfa systemem w ktoacuterym dys-kutowano szeroko zagadnienia z niemal wszystkichdziedzin wiedzy od przyrodoznawstwa po etykbrvbarOtworzyordfo to przed plusmnwiatem chrzeplusmncijalaquoskim moraquo-liwoplusmncent zgordfbrvbarbiania wielu nowych dziedzin wiedzyoraz budowy laickiego plusmnwiatopogliexcldu Skutkiemtego odkrycia byordf roacutewnieraquo znamienny dla poacutesup1negoplusmnredniowiecza dualizm Od tego czasu istniaordfy bo-wiem obok siebie dwa plusmnwiaty autonomiczny plusmnwiatwiedzy plusmnwieckiej i plusmnwiat wiary w ktoacuterym koniecznybyordf ze wzglbrvbardu na niedoskonaordfoplusmncent natury ludzkiejautorytet Koplusmncioordfa

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

16 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

5 Ku religii Rozumu

Uradowany z uzyskanej autonomii rozum ludz-ki z karaquody nastbrvbarpnym wiekiem popadaordf w corazwibrvbarksziexcl pychbrvbar Widacent to byordfo juraquo u ojca noworaquoyt-nego racjonalizmu Kartezjusza Od niego zacziexclordfsibrvbar lozoczny zwrot ku podmiotowi wiat istnie-jiexclcy przestaordf bycent gordfoacutewnym przedmiotem reeksjia staordf sibrvbar nim sam podmiot ktoacutery reeksji doko-nuje Czasy Kartezjusza to okres skrajnego scepty-cyzmu To spowodowaordfo raquoe poszukiwaordf on wiedzypewnej W swej Rozprawie o metodzie zawarordf swiexclreceptbrvbar na to jak jiexcl zdobycent Pierwszym krokiembyordfo metodyczne zwiexcltpienie o wszystkim o czymwiexcltpicent moraquona Okazaordfo sibrvbar raquoe nie moraquona zwiexclt-picent tylko w jedno w to iraquo samemu sibrvbar istniejeSkoro wiexcltpibrvbar to znaczy raquoe istnieje cogito ergo

sum Od tej jednej prawdy naturalne plusmnwiatordfo ro-zumu prowadziordfo nas drogiexcl dedukcji do innychprawd przede wszystkim raquoe Boacuteg istnieje Tu jed-nak pojawia sibrvbar pierwszy problem Skoro zwiexcltpi-liplusmnmy o wszystkim zwiexcltpiliplusmnmy takraquoe w istnienieBoga Kartezjusz ma plusmnwiadomoplusmncent raquoe moraquoe dowo-dzicent czegokolwiek tylko wtedy gdy posiada na-turalne plusmnwiatordfo rozumu Moraquoe je natomiast po-siadacent tylko pod warunkiem raquoe Boacuteg istnieje orazraquoe nie jest demonem zwodzicielem (o czym roz-tropnie wspomina po przeprowadzeniu dowodu naJego istnienie) Ma on tiexcl plusmnwiadomoplusmncent a mimo tonie przeszkadza mu to umieplusmncicent sibrvbar w sytuacji so-lipsystycznej zwiexcltpicent o wszystkim ordfiexclcznie z Bo-raquoym istnieniem W tym momencie jednak pozba-wia sibrvbar gwaranta prawomocnoplusmnci poznania rozu-mowego Boga Nie przeszkadza mu to i dalejdziarsko kroczy prowadzony rzekomo naturalnymplusmnwiatordfem rozumu ku dowiedzeniu Jego istnieniaTylko skoro zwiexcltpiordf w Jego istnienie to roacutewniedobrze moraquoe go prowadzicent demon zwodziciel lubskrzydlata plusmnwinia Jan Hartman poroacutewnujiexclc wy-wody Tomasza i Anzelma z kartezjalaquoskimi Medy-

tacjami ujiexclordf to w ten sposoacuteb

[ ] Odrzucenie asercji istnienia Bo-ga [ ] wtriexclca umysordf w otchordfalaquo absur-du w nierozum ktoacuterego ledwie prze-czuciem jest wyobraraquoenie wyjaplusmnnianiaobarczonego regresem w nieskolaquoczo-noplusmncent Scholastycy poprzestajiexcl na p o -k a z a n i u grozy tej otchordfani Kar-tezjusz [ ] robi jeden krok w jej kie-runku doplusmnwiadczajiexclc anomalii c o g i -t o b e z B o g a [11]

Inaczej moacutewiiexclc od momentu tego dramatycznegozwiexcltpienia nie moraquoemy miecent juraquo pewnoplusmnci raquoe toco poznajemy jasno i dokordfadnie jest samiexcl prawdiexclbo to wordfaplusmnnie Boacuteg byordf gwarantem prawomocno-plusmnci naszego poznania Nie powstrzymuje to jednakKartezjusza od proacuteby dowodzenia istnienia nasze-go przedmiotu Rozum przez swiexcl pychbrvbar uzy-skawszy autonomibrvbar w sferze plusmnwieckiej chce jiexcl miecentroacutewnieraquo w sferze wiary Kolejny problem wskazaordfpapieraquo Jan Paweordf II w ksiiexclraquoce Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent

Wczeplusmnniej wszystko byordfo interpreto-wane przez pryzmat istnienia [ ] [te-raz lozoa] zajmuje sibrvbar bytami o tyleo ile siexcl treplusmnciiexcl plusmnwiadomoplusmnci a nie o tyleo ile istniejiexcl poza niiexcl [12]

Skutkiem tego zamiast Boga - Stwoacutercy pozostaordfatylko idea Boga jako temat do dowolnego ksztaordf-towania przez ludzkiexcl myplusmnlTryumfalny pochoacuted rozumu zapocziexcltkowany

przez Kartezjusza miaordf miejsce w dobie oplusmnwie-cenia Modne staordfo sibrvbar metodyczne wiexcltpienieo wszystkim a pierwszym co poddano w wiexcltpli-woplusmncent byordfa prawdziwoplusmncent cudoacutew David Hume pod-daordf miaraquodraquoiexclcej krytyce moraquoliwoplusmncent dowodzenia te-go raquoe cud miaordf miejsce Stwierdziordf raquoe przeciw-ko plusmnwiadectwu iraquo cud zaszedordf zawsze przema-wia jednolite doplusmnwiadczenie moacutewiiexclce o milio-nach przypadkoacutew w ktoacuterych natura dziaordfaordfa we-dordfug swych praw Wyraquosze sfery dotknibrvbarte tiexcl kry-tykiexcl nie chciaordfy od razu porzucacent jednak wiaryw Boga co zaowocowaordfo najdziwniejszym pogliexcl-dem na plusmnwiecie raquoe Boacuteg istnieje i stworzyordf plusmnwiatale od tej pory nic Go on nie obchodzi Pogliexcldten nazwano deizmem Problem z nim byordf jednakzasadniczy Filozof Peter Kreeft ujiexclordf to w ten spo-soacuteb Usulaquocie cuda z islamu buddyzmu konfucja-nizmu a zostanie zasadniczo ta sama religia Za-bierzcie cuda z chrzeplusmncijalaquostwa a nie zostanie nicChrzeplusmncijalaquostwo opiera sibrvbar na jednym cudzie nazmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa Pozbawionewiary w ten cud musiaordfo umrzecent Dlatego prostiexclkonsekwencjiexcl deizmu byordf ateizmTo w oplusmnwieceniu sup1roacutedordfo miaordfy wszystkie utopie

ktoacuterych realizacja skolaquoczyordfa sibrvbar katastrofiexcl XX wie-ku Friedrich Nietzsche jednakowo nienawidziexclcchrzeplusmncijalaquostwa liberalizmu i socjalizmu widziaordfw tych trzech ideologiach pewniexcl wspoacutelniexcl cechbrvbarPoza tym raquoe wedordfug niego wszystkie byordfy owoca-mi zwyrodnienia (deacutecadence) wszystkie obiecywa-ordfy jakiplusmn raj Chrzeplusmncijalaquostwo zbawienie libera-lizm niczym nie skrbrvbarpowany rynek komunizm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 17

zniesienie wordfasnoplusmnci prywatnej Nietzsche pisaordf

[ ] gdy chrzeplusmncijanin plusmnwiat potbrvbarpiaspotwarza kala to kieruje nim ten saminstynkt ktoacutery karaquoe robotnikowi socja-liplusmncie potbrvbarpiacent spotwarzacent kalacent spoordfe-czelaquostwo [ ] [13]

Tak wibrvbarc skoro pozbyliplusmnmy sibrvbar nadziei na raquoyciewieczne trzeba zacziexclcent budowacent raj na ziemi bona inny szans nie ma Zanim Europa skosztowaordfanieco tego raju najpierw przystiexclpiono do jegobudowyKolejny gigant racjonalizmu G W F Hegel

zastiexclpiordf chrzeplusmncijalaquoskiexcl wiarbrvbar w Opatrznoplusmncent Bo-raquoiexcl dialektykiexcl historii Jego Boacuteg a raczej ideaBoga byordf duchem plusmnwiata ktoacutery zdobywaordf samo-plusmnwiadomoplusmncent w procesie historycznym zgodnie zeswoiplusmncie rozumianym prawem sprzecznoplusmnci Karaquodezjawisko (teza) ma swe przeciwielaquostwo (antytezbrvbar)Ich starcie owocuje powstaniem trzeciego zjawiska(syntezy) To zjawisko zgodnie z nieubordfaganiexcl lo-gikiexcl historii musi otrzymacent swe przeciwielaquostwoich starcie przechodzi w syntezbrvbar i tak w koacuteordfkoMacieju Hegel byordf roacutewnieraquo ojcem kolektywizmuczyli pogliexcldu ktoacutery utrzymuje iraquo interesy wiel-kich grup spoordfecznych (palaquostwo naroacuted) siexcl waraquo-niejsze od interesoacutew jednostki Osobowoplusmncent czordfowie-ka ksztaordftuje palaquostwo i to tylko palaquostwu czordfowiekzawdzibrvbarcza swiexcl wartoplusmncent

[ ] Relacje pomibrvbardzy wolnoplusmnciiexcl in-dywidualniexcl a woliexcl ogoacutelniexcl bezlitoplusmnniespychaordfy wszelkie uprawnienia jednost-kowe na plan dalszy Czordfowiek swiexcl pod-miotowoplusmncent prawniexcl i moralniexcl straciordf narzecz kolektywu palaquostwa Stajiexclc sibrvbarprzedmiotem praw i obowiiexclzkoacutew zostaordfcaordfkowicie podporziexcldkowany spoordfeczelaquo-stwu [14]

Te wszystkie idee przyjiexclordf w caordfoplusmnci socjalizm na-rodowy socjalizm i faszyzmOczywistym jest raquoe budowa raju bez Boga

musiaordfa odbycent sibrvbar roacutewnieraquo ze szkodiexcl dla pojbrvbarcent ta-kich jak czordfowieczelaquostwo godnoplusmncent ludzka sumie-nie Siexcl to imponderabilia ktoacutere bez odniesienia doBoga traciordfy absolutny wymiar Jeplusmnli czordfowiek jesttylko zlepkiem materii nic na tym plusmnwiecie nie moraquoenadacent mu wagi tak wielkiej by przewaraquoyordfa jakikol-wiek interes wielkiej grupy spoordfecznej SumienieZa nic w plusmnwiecie nie sugerujbrvbar raquoe czordfowiek niewie-rziexclcy nie ma sumienia Chrzeplusmncijalaquostwo twierdziraquoe karaquody je posiada Ba karaquody powinien mu sibrvbar

bezwarunkowo podporziexcldkowacent bo stanowi onosanktuarium spotkania czordfowieka z Bogiem Su-mienie to rozum odkrywajiexclcy wieczne i niezmien-ne prawo moralne Niestety gdy pozbawi sibrvbar jeBoskiej podstawy nie jest ono juraquo ani absolutneani niezmienne Moraquona je nazwacent dowolnie super-ego zespoacuteordf uprzedzelaquo klasowych przesiexcldy bur-raquouazyjne resentyment itp i w dowolnym mo-mencie odrzucicent zwordfaszcza raquoe ideologie zordfa propo-nujiexcl wspaniaordfe do tego wymoacutewki Wszak bezsen-sowne jest opieracent sibrvbar nieubordfaganej logice histo-rii ktoacutera karaquoe zginiexclcent wszystkim nie-Aryjczykomlub burraquouazji Nie znaczy to raquoe od razu znikniexclwyrzuty sumienia bbrvbardiexcl niepokoiordfy jeszcze dordfugoaraquo zostaniexcl zupeordfnie zracjonalizowane a sumieniew czordfowieku kompletnie zagordfuszone

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl ce-

gieordfkbrvbar

Na gruncie oplusmnwiecenia wyrosordfy takraquoe koncepcje po-zytywizmu prawniczego oraz formalnego palaquostwaprawa Pozytywizm prawniczy upatrywaordf istotyprawa w rozkazie prawodawcy umocnionym sank-cjiexcl Przyjmowano zaordforaquoenie raquoe suweren naroacutedwybiera do parlamentu kwiat inteligencji i patrio-tyzmu (nazywano to zbiorowiexcl miexcldroplusmnciiexcl parla-mentu) w zwiiexclzku z czym prawo przezelaquo stano-wione musi odznaczacent sibrvbar sordfusznoplusmnciiexcl i nienagan-niexcl logikiexcl Zaordforaquoenie to patrziexclc na doplusmnwiadczenienaszej demokracji moraquona nazwacent idealizacyjnymlub kontrfaktycznym Nauka prawa miaordfa w zwiiexclz-ku z tym skupicent sibrvbar na opracowaniu podstawowychpojbrvbarcent prawnych i rozstrzygnibrvbarciu jakie normy obo-wiiexclzujiexcl po czym nastiexclpicent miaordfa ich systematy-zacja Nie przekreplusmnlano caordfkowicie zwiiexclzkoacutew pra-wa z moralnoplusmnciiexcl ale przyjmowano bez zastrzeraquoelaquoraquoe norma prawna chociaraquoby byordfa zupeordfnie niemo-ralna zawsze obowiiexclzuje Prawoznawstwo miaordfotrzymacent sibrvbar z dala od moralnych ocen prawa obo-wiiexclzujiexclcego Idea formalnego palaquostwa prawa mia-ordfa natomiast rzekomo zapewniacent ochronbrvbar jednostkiprzed naduraquoyciami wordfadzy dzibrvbarki formalnym gwa-rancjom takim jak troacutejpodziaordf wordfadzy niezaleraquo-noplusmncent siexcldownictwa niezawisordfoplusmncent sbrvbardziowska zwiiexcl-zanie administracji prawem Byordfy to liberalne uto-pijne wizje ktoacuterych faordfsz ukazaordfa brutalnie histo-ria III RzeszyPod wpordfywem liberalnej utopii pozostawaordf Max

Weber Wyroacuteraquoniordf on trzy typy wordfadzy (oraz jej le-gitymizacji) charyzmatyczny tradycjonalistyczny

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

18 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

i legalny

[ ] Pierwszy typ opiera sibrvbar na cha-ryzmie szczegoacutelnych cechach wodzow-skich jednostki ktoacutera autokratyczniedobiera sobie oddanych wspoacuteordfpracowni-koacutew Podstawiexcl drugiego typu wordfadzyjest zwyczaj tradycja przekonanie raquoedoplusmnwiadczenie jest solidnym wsparciemwordfadzy Trzeci typ wordfadzy zwany legal-nym (racjonalnym) wiiexclraquoe wordfadzbrvbar z wy-borem lub mianowaniem na podstawieprawnie okreplusmnlonych procedur [15]

Jak nietrudno zgadniexclcent ten typ legitymizacji wordfa-dzy Weber uznawaordf za najsordfuszniejszy Jest onzwiiexclzany ze wzorcem racjonalnoplusmnci formalnej Toprawnie okreplusmnlone procedury wyznaczajiexcl dziaordfaniajednostek aspirujiexclcych do wordfadzy a takraquoe jedno-stek od ktoacuterych decyzji mianowanie wordfadcy zale-raquoy Niestety Max Weber nie zauwaraquoyordf jak piszeZygmunt Bauman raquoe

[ ] legitymizacja trzeciego typu prawnoracjonalna pozornie odsuwa nabok problem wyboru wartoplusmnci i mbrvbarkbrvbaruzasadnielaquo W tej sytuacji wydaje sibrvbarbowiem raquoe pewne organizacje oraz oso-by wyznaczone do wystbrvbarpowania w ichimieniu z mocy prawa mogiexcl wskazy-wacent nam co moraquoemy robicent my zaplusmn natej samej zasadzie zobowiiexclzani jesteplusmnmywykonacent owe polecenia bez sprzeciwu[ ] To nie my ponosimy odpowiedzial-noplusmncent (przynajmniej tak nam moacutewiiexcl) zawyboacuter pomibrvbardzy konkurujiexclcymi autory-tetami charyzmatycznymi gdyraquo najwordfa-plusmnciwszy z nich w danym przypadku zo-staje wskazany przez prawo i jego nor-my [16]

Jak pisze Jan ukasiewicz

Administracyjnym narzbrvbardziem wordfa-dzy legalnej miaordfa bycent zdaniem We-bera biurokracja czysta idealna jakowzoacuter organizacji i funkcjonowania apa-ratu administracji [17]

Biurokracja to

obszerna struktura organizacyjnaskordfadajiexclca sibrvbar z hierarchicznie powiiexclza-nych stanowisk Ludzie ktoacuterzy je zaj-mujiexcl majiexcl okreplusmnlone obowiiexclzki i musziexcl

postbrvbarpowacent zgodnie z zasadami i przepi-sami oraz pod przymusem wywieranymprzez tych ktoacuterzy siexcl na wyraquoszych sta-nowiskach [18]

Weber odkryordf raquoe w plusmnwiecie zachodnim wyksztaordfciordfsibrvbar szczegoacutelny rodzaj racjonalnoplusmnci nazwany prze-zelaquo racjonalnoplusmnciiexcl formalniexcl

[ ] oznacza ona raquoe w swych poszu-kiwaniach optymalnego plusmnrodka do celuludzie opierajiexcl sibrvbar na zasadach przepi-sach i duraquoych grupach spoordfecznych [19]

George Ritzer zaznacza

[ ] Ten wordfaplusmnnie rodzaj racjonalno-plusmnci mam na myplusmnli kiedy moacutewibrvbar o makdo-naldyzacji albo o procesie racjonalizacjiw ogoacutele [19]

Wymienia on nieracjonalne skutki jakie wywoordfu-je dziaordfalnoplusmncent tej racjonalnej struktury Pomijajiexclcdrobnostki takie jak czbrvbarsty przerost formalisty-ki oraz to raquoe przez upowszechnienie sibrvbar racjonal-nych wzorcoacutew organizacyjnych spoordfeczelaquostwo zo-staje zamknibrvbarte w raquoelaznej klatce racjonalnoplusmnciw ktoacuterej jednostka ciiexclgle przemieszcza sibrvbar mibrvbardzyjednym zracjonalizowanym systemem a drugimnajpowaraquoniejsziexcl konsekwencjiexcl dziaordfalnoplusmnci biuro-kracji jest odczordfowieczenie Jak wskazuje ZygmuntBauman w biurokracji dostosowanie ludzkiego za-chowania do wymogoacutew idealnej racjonalnoplusmnci wy-maga uciszenia skrupuordfoacutew moralnych bowiem jed-nostka staje jedynie przed prostym wyborem sordfu-chacent czy nie sordfuchacent polecelaquo i z reguordfy wyboacuter pa-da na posordfuszelaquostwo poniewaraquo po pierwsze dal-sze konsekwencje wykonania polecenia siexcl zazwy-czaj dla sprawcoacutew niewidoczne a po drugie

[ ] organizacje dokordfadajiexcl licznychstaralaquo aby normiexcl poprawnoplusmnci zacho-walaquo byordfa dyscyplina nie zaplusmn moralnaodpowiedzialnoplusmncent dlatego teraquo najczbrvbarst-sze usprawiedliwienia ktoacutere traktuje sibrvbarwrbrvbarcz jako oczywiste brzmiiexcl Ja tyl-ko wykonywaordfem polecenia Stara-ordfem sibrvbar jedynie pracowacent jak najsumien-niej [20]

Widacent tutaj jak na dordfoni zgubne konsekwencjeprzyjbrvbarcia wzorca racjonalnoplusmnci formalnej Skoroczordfowiek w swym dziaordfaniu opiera sibrvbar na przepi-sach zasadach i duraquoych grupach spoordfecznych osiexcldjego sumienia schodzi na dalszy plan

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 19

7 Shoah a kultura europejska

Konsekwencjiexcl procesu racjonalizacji raquoycia a wordfa-plusmnciwie jego wypaczelaquo byordf Holocaust Nie moacutegordfbymiecent miejsca gdyby najpierw nie utracono zna-czenia czordfowieczelaquostwa i nie uczyniono jednostkinarzbrvbardziem w rbrvbarkach wielkich grup spoordfecznychktoacutere sordfuraquoycent miaordfo budowie raju na ziemi Niebyordfoby moraquoliwe tak sprawne zrealizowanie ludo-boacutejstwa gdyby nie byordfo ono oparte na biurokra-tycznym modelu organizacyjnym Wymordowa-nie milionoacutew ydoacutew zaplanowane i nadzorowaneprzez kilka tysibrvbarcy dygnitarzy i wysokich funkcjo-nariuszy nazistowskich byordfo wielkiexcl operacjiexcl biu-rokratyczniexcl ktoacutera wymagaordfa wspoacuteordfpracy milio-noacutew zwykordfych ludzi w wibrvbarkszoplusmnci najpewniej do-brych siexclsiadoacutew romantycznych kochankoacutew i tro-skliwych rodzicoacutew [21] Ludzie ci w karaquodej chwilimogli dwojako zagordfuszycent swe skrupuordfy moralnePo pierwsze ideologia narodowego socjalizmu gordfo-siordfa raquoe zgodnie z nieubordfaganiexcl logikiexcl historii mu-sziexcl wyginiexclcent ci dla ktoacuterych nie ma miejsca w IIIRzeszy Po drugie gdy ta wymoacutewka nie dziaordfa-ordfa pozostawaordf wpojony im z mlekiem matki lega-lizm posordfuszelaquostwo autorytetowi wodza i rozka-zom przeordforaquoonych Wypieraniu moralnych powin-noplusmnci sprzyja dodatkowo statystyczne podejplusmncie doludzi bbrvbardiexclcych obiektem dziaordfalaquo co jest cechiexcl biu-rokracji [22]

Hitlerowskie lagry byordfy doskonale zorganizo-wanymi przedsibrvbarbiorstwami Aby zaoszczbrvbardzicent naetatach w system represji zostaordfy wprzbrvbargnibrvbartejego oary Godziordfy sibrvbar na wspoacuteordfpracbrvbar z opraw-cami poniewaraquo ordfudziordfy sibrvbar one nadziejiexcl na ocale-nie Na pocziexcltku wojny gdy naziplusmnci stwierdzili raquoemasowe egzekucje dokonywane za pomociexcl bronipalnej bbrvbardiexcl nieefektywne w sukurs ich oczekiwa-niom przyszordfa nauka Rozpoczbrvbarordfa sibrvbar budowa obo-zoacutew koncentracyjnych na terenie ktoacuterych znajdo-waordfy sibrvbar komory sordfuraquoiexclce do trucia wibrvbarsup1nioacutew cyklo-nem - B oraz komoacuter spalania w ktoacuterych pozbywa-no sibrvbar ich zwordfok Na wykorzystaniu darmowej siordfyroboczej potbrvbargbrvbar swiexcl zbudowaordfo wiele niemieckichkoncernoacutew Oary grabiono z caordfego dobytku Zy-ski z caordfego procederu byordfy krociowe Nic w tymsystemie nie mogordfo sibrvbar zmarnowacent Z wordfosoacutew oarrobiono najlepsziexcl poplusmnciel a z ich tordfuszczu naj-wyraquoszej jakoplusmnci mydordfo Jednym sordfowem byordf tosystem w najwyraquoszym stopniu racjonalny

Z tego powodu nie do kolaquoca mogbrvbar zgodzicent sibrvbarz myplusmnlicielami ktoacuterzy w Holocauplusmncie widziexcl jedy-

nie ogrom barbarzylaquostwa ktoacutery byordf najczarniej-szym epizodem w historii kultury zachodnioeuro-pejskiej a wordfaplusmnciwie jej zaprzeczeniem Uwaraquoajiexclgo za okres szalelaquostwa obcego wzniosordfej tradycjieuropejskiego humanizmu Jest to niestety tylkoczbrvbarplusmncent prawdy Zygmunt Bauman ujiexclordf nastbrvbarpujiexclco

[Holocaust] pozostawaordf w zgodzie zewszystkim co wiemy o naszej cywiliza-cji z jej duchem priorytetami z wordfaplusmnci-wiexcl jej wizjiexcl plusmnwiata [23]

Wydaje mi sibrvbar raquoe wczeplusmnniej tiexcl samiexcl myplusmnl wyraziordfTadeusz Borowski autor najbardziej wstrziexclsajiexcl-cych opisoacutew rzeczywistoplusmnci oplusmnwibrvbarcimskiej W swymopowiadaniu U nas w Auschwitzu napisaordf on

[ ] Pracujemy pod ziemiiexcl i na zie-mi pod dachem i na deszczu przy ordfopa-cie lorze kiloe i ordfomie Nosimy woryz cementem ukordfadamy cegordfy tory ko-lejowe grodzimy grunta depczemy zie-mibrvbar Zakordfadamy podwaliny jakieplusmn no-wej potwornej cywilizacji Teraz dopie-ro poznaordfem cenbrvbar staroraquoytnoplusmnci Jakiexclpotworniexcl zbrodniiexcl siexcl piramidy egipskieplusmnwiiexcltynie i greckie posiexclgi Ile krwi mu-siaordfo spordfyniexclcent na rzymskie drogi waordfygraniczne i budowle miasta Ta staro-raquoytnoplusmncent ktoacutera byordfa wielkiexcl zmowiexcl ludziwolnych przeciwko niewolnikom [24]

Holocaust byordf konsekwencjiexcl takiego rozwoju kul-tury europejskiej ktoacutery pozwoliordf budowacent na ziemiraj dla kolektywu kosztem raquoycia jednostki a nawetkosztem istnienia okreplusmnlonych mniejszoplusmnci Roacutew-nieraquo utopia niczym nie skrbrvbarpowanego rynku niezapewniordfa jednostce ochrony jej praw podstawo-wych Moraquona byordfo tak uwaraquoacent jedynie przyjmujiexclcdogmat liberalizmu raquoe natura ludzka jest rozumnai dobra Niestety nie moraquona sibrvbar zgodzicent ani z jed-nym ani z drugim Wymuszanie na robotnikachwielogodzinnej pracy ostatkiem siordf za psie groszenie byordfo ani dobre ani miexcldre ale byordfo powszechnew dobie palaquostwa nocnego stroacuteraquoa Tadeusz Kotar-bilaquoski w artykule pt Gordfoacutewne myplusmnli Karola Ada-

mieckiego stwierdziordf

Niedawno zwroacutecono uwagbrvbar na roacuteraquoni-ce gordfoacutewnych akcentoacutew mibrvbardzy inicjaty-wami Taylora i Adamieckiego Pierwszyz nich diexclraquoyordf uporczywie do tego by jaknajmniej utracicent z zasobu moraquoliwych wdanym okresie czasu wysiordfkoacutew robot-nika drugiemu szordfo gordfoacutewnie o to by

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

20 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

jak najmniej zmarnowacent czasu skutkiembraku uzgodnielaquo mibrvbardzy wspoacuteordfpracow-nikami Intencja Taylora grozi ordfatwymzeplusmnlizgiem w kierunku tak zwanego raquoy-ordfowania wykonawcy zadalaquo gdy intencjaAdamieckiego wolna jest niemal od ta-kich zagroraquoelaquo [25]

Karol Adamiecki pragniexclordf usprawniacent pracbrvbar robot-nikoacutew przez opracowanie harmonogramoacutew Fryde-ryk Taylor przez eliminacjbrvbar zbbrvbardnych ruchoacutewi badania nad stanowiskiem pracy wiat zachodniposzedordf w kierunku tayloryzmu co znalazordfo wyrazw organizacji pracy komand obozowych Zawiodordfycaordfkowicie liberalne idee formalnego palaquostwa pra-wa jako gwarancji ochrony praw jednostki Kon-stytucja Republiki Weimarskiej naleraquoaordfa do naj-bardziej liberalnych w Europie a Hitler doszedordf dowordfadzy w sposoacuteb demokratyczny 23 III 1933 ro-ku Reichstag uchwaliordf ustawbrvbar o peordfnomocnictwachdla rziexcldu co daordfo Hitlerowi moraquoliwoplusmncent wydawaniaustaw sprzecznych z konstytucjiexcl [26] Racjonalnalegitymizacja wordfadzy nie zapewniordfa szacunku dlagodnoplusmnci czordfowieka legalizm staordf sibrvbar ulubioniexcl wy-moacutewkiexcl nazistowskich oprawcoacutew Holocaust okazaordfsibrvbar konsekwencjiexcl przyjbrvbartego w kulturze zachodnio-europejskiej racjonalizowania wszelkich elementoacutewraquoycia i myplusmnli bez wytyczenia wyrasup1nych granic te-go co racjonalizacji podlegacent nie moraquoe Jest kon-sekwencjiexcl procesu ktoacutery pozbawiordf sensu pojbrvbarcieczordfowieczelaquostwa a roszczenia o poszanowanie god-noplusmnci czordfowieka pozbawiordf jedynej podstawy ktoacute-ra nadacent im mogordfa wymiar absolutny wiary raquoeczordfowiek jest stworzeniem Boraquoym Byordf on przed-sibrvbarwzibrvbarciem w najwyraquoszym stopniu racjonalnymchocent sordfuraquoyordf celom bestialskim Cele te jednak na-leraquoaordfy do sedna narodowo - socjalistycznej utopiiktoacutera swym rodowodem sibrvbarga czasoacutew oplusmnwiecenia

8 Podsumowanie

Niektoacuterym dalej moraquoe sibrvbar jednak nasuwacent pyta-nie W porziexcldku ale co to ma wspoacutelnego z sieciiexclMcDonalds Makdonaldyzacja jak wspomnia-ordfem wczeplusmnniej jest jedynie elementem szerszegoprocesu racjonalizacji raquoycia spoordfecznego Tym spo-sobem wzorce racjonalnoplusmnci formalnej upowszech-nia sibrvbar na skalbrvbar globalniexcl i staje sibrvbar udziaordfem nie tyl-ko Europy Zachodniej ale i caordfego plusmnwiata Konse-kwencjiexcl tego jest postbrvbarpujiexclca dehumanizacja sto-

sunkoacutew spoordfecznych w strukturach ktoacutere wzorzecten przejmujiexcl a to zawsze rodzi niebezpieczelaquo-stwo uprzedmiotowienia czordfowieka w ich ramachTo a takraquoe fakt iraquo stoimy w obliczu tego samegokryzysu kultury co spoordfeczelaquostwa przedwojenneprowadzi do wniosku raquoe coplusmn takiego jak Holocaustmoraquoe sibrvbar powtoacuterzycent Tym bardziej raquoe historia do-bitnie pokazuje bezradnoplusmncent demokracji liberalnychwobec tej tragedii

Co wibrvbarc powinniplusmnmy zrobicent Po pierwsze - niema powrotu do plusmnwiata w ktoacuterym nienaruszalnoplusmncentludzkiego raquoycia byordfa oczywista Powinniplusmnmy jed-nak w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci humanizowacent zracjonali-zowane struktury czynicent je bardziej przyjaznymidla czordfowieka i pamibrvbartacent raquoe karaquody kto w dzia-ordfalnoplusmnci tych struktur uczestniczy zasordfuguje naszacunek i ludzkie traktowanie Nie powinniplusmnmypragniexclcent by plusmnwiat my i inni byli w swym dzia-ordfaniu do granic moraquoliwoplusmnci racjonalni Czasamitrzeba pozwolicent sobie na chwilbrvbar szalelaquostwa by niezwariowacent

Po drugie historia nauczyordfa nas jednej bardzoistotnej rzeczy Dyskusje lozoczne chocentby wy-dawaordfy sibrvbar bardzo abstrakcyjne i nieraquoyciowe mo-giexcl miecent ogromny wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata a coza tym idzie na nasze raquoycie Tematem rozwaraquoalaquozamieszczonych w tym numerze ORF jest stosu-nek wiary do wiedzy Dowiedzenie istnienia Bogaumoraquoliwiaordfoby uzyskanie autonomicznej wiedzy oNim czyli wiedzy ktoacuteriexcl rozum ludzki zdobywaordfsam bez wsparcia Jego ordfaski Tradycja chrzeplusmnci-jalaquoska od Ojcoacutew Koplusmncioordfa po scholastykbrvbar nie do-wodziordfa istnienia Boga ona je zakordfadaordfa Chwilaw ktoacuterej czordfowiek sproacutebowaordf dowieplusmncent istnienia Bo-ga opierajiexclc sibrvbar wyordfiexclcznie na swym rozumie byordfachwiliexcl w ktoacuterej postawiordf pierwszy krok na drodzedo dechrystianizacji Europy Oczywiplusmncie nie chcbrvbarnadmiernie upraszczacent problemu i obarczacent Kar-tezjusza wyordfiexclczniexcl winiexcl za obecny stan rzeczy naktoacutery zordforaquoyordfo sibrvbar wiele przyczyn Niemniej jednakfakt jest faktem zgrzeszyordf on plusmnwibrvbartiexcl pychiexcl a gor-szego od pychy grzechu nie ma To on rozpocziexclordfegzaltacjbrvbar rozumu trwajiexclciexcl ze zmienniexcl intensyw-noplusmnciiexcl od czasoacutew oplusmnwiecenia araquo do dziplusmn Ten ro-zum zwroacuteciordf sibrvbar przeciw Bogu i sproacutebowaordf budowyraju na ziemi Skutki eksperymentu byordfy tragicz-ne a naleraquoaordf do nich Holocaust Spory lozocznewpordfywajiexcl na nasze raquoycie Pamibrvbartajmy o tym za-nim nazwiemy je czcziexcl gadaniniexcl

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 21

Literatura

[1] G Ritzer Makdonaldyzacja spoordfeczelaquostwa str 14 (Warszawa 2005)

[2] ibid str 19

[3] ibid str 30

[4] ibid str 37

[5] M Weber Gospodarka i spoordfeczelaquostwo (Warszawa 2002)

[6] J Collicutt-McGrath Boacuteg nie jest urojeniem str 27 (Krakoacutew 2007)

[7] J Legowicz Zarys historii lozoi str 140 (Warszawa 1983)

[8] P Tillich History of Christian Thought httpwwwreligion-onlineorg

[9] S Wszoordfek Wprowadzenie do lozoi religii str 52 (Krakoacutew 1994)

[10] P Tillich Dwa typy lozoi religii Znak R 46(467) 4355 (1994) Fragment rozdz II ksiiexclraquoki Theologyof Culture (New York 1959)

[11] J Hartman Solilokwia baroku (Posordfowie) str 103 (Krakoacutew 2004)

[12] Jan Paweordf II Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent str 1718 (Krakoacutew 2005)

[13] F Nietzsche Zmierzch boraquoyszcz str 71 (Krakoacutew 2004)

[14] R Andrzejczuk Prawa czordfowieka podstawiexcl prawa narodoacutew do samostanowienia str 25 (Lublin 2004)

[15] J ukasiewicz Zarys nauki administracji str 37 (Warszawa 2007)

[16] Z Bauman Socjologia str 130 (Warszawa 2004)

[17] J ukasiewicz op cit str 37

[18] G Ritzer op cit str 49

[19] ibid str 50

[20] Z Bauman op cit str 138

[21] ibid str 139

[22] ibid str 142

[23] Z Bauman Modernity and the Holocaust str 149 (Ithaca NJ 1989)

[24] T Borowski Wyboacuter opowiadalaquo str 97 (Warszawa)

[25] T Kotarbilaquoski Prakseologia cz II str 414 (Wrocordfaw 2003)

[26] M Szczaniecki Powszechna historia palaquostwa i prawa str 416 (Warszawa 2003)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 22-34 (2008)

Wiedza cuda i mistycyzm

Adam Hajduklowast

Nadesordfano 4 lutego 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Niniejszy artykuordf zostaordf napisany w nadziei na przezwycibrvbarraquoenie dychotomii teizmui ateizmu czy teraquo szerzej wiary i niewiary Sposobem na jej przezwycibrvbarraquoenie jest wyjplusmnciepoza spory dotycziexclce prawdziwoplusmnci biexcldsup1 faordfszu dotychczas dyskutowanych dogmatoacutewi racjonalna analiza metod jakie moraquoe rozwiniexclcent czordfowiek aby stacent sibrvbar zdolnym do po-znawania sfery ponadnaturalnej i nieznanych nikomu dotiexcld treplusmnci religijnych Sposoacuteb tenmoraquoe zaakceptowacent zaroacutewno teista jak i ateista gdyraquo ani nie odrzuca (czy teraquo pomija)on tradycyjnych metod poznawania materii metazycznej ani nie przyjmuje tych metod w tak naiwnej formie w jakiej do tej pory byordfy stosowane

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 22

2 Denicje 23

3 Wiedza 23

4 Uzasadnianie przekonalaquo 24

5 Wiedza naukowa 27

6 Uzasadnianie przekonalaquo religijnych 28

7 Cuda 29

8 Mistycyzm 31

9 Podsumowanie 33

1 Wstbrvbarp

Wokoacuteordf problemu relacji wiary zwordfaszcza tej religijnejdo wiedzy toczyordfo sibrvbar dotiexcld mnoacutestwo dyskusji Wydajesibrvbar raquoe doprowadziordfy one dwa wyczerpane permanent-niexcl debatiexcl najbardziej zaraquoarcie zwalczajiexclce sibrvbar w tejsprawie obozy zwolennikoacutew ingerencji nauki w religibrvbaroraz zwolennikoacutew ingerencji religii w naukbrvbar do zawie-

szenia broni A linibrvbar zasiekoacutew odgradzajiexclcych wojujiexclcestrony wyznaczyordfa koncepcja oddzielnych magisterioacutewzgodnie z ktoacuteriexcl nauka zajmuje sibrvbar wyznaczoniexcl jej sferiexclzjawisk a religia przydzieloniexcl jej sferiexcl innych zjawiskI moraquoe sibrvbar nawet wydawacent raquoe obie strony siexcl zadowolo-ne Teiplusmnci nie musziexcl juraquo w stresie plusmnledzicent odkrycent nauko-wych w obawie raquoe podwaraquoiexcl one ich wiarbrvbar a ateiplusmnci nieobawiajiexcl sibrvbar juraquo hamowania rozwoju naukowego i idiexcl-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 23

cego za nim techniczno-cywilizacyjnego Z tego ostat-niego powodu nawet sami naukowcy zaroacutewno ateiplusmncijak i teiplusmnci mogiexcl bycent (nawet szczegoacutelnie) zadowoleni

Niniejszy artykuordf ma za zadanie ukazacent sztucz-noplusmncent podziaordfu na oddzielne magisteria Postaram sibrvbarw nim zwroacutecicent uwagbrvbar na wynikajiexclciexcl z takiego po-dziaordfu ziemibrvbar niczyjiexcl znacznie przerastajiexclciexcl teryto-ria zajmowane przez oba walcziexclce obozy Ale przedewszystkim zwroacutecbrvbar sibrvbar przeciwko obrasup1liwemu dla zdol-noplusmnci czordfowieka kreowaniu pewnej sfery zjawisk naniepoznawalniexcl

Aby odnieplusmncent sibrvbar do pierwszego czordfonu tematu Dyle-maty wiary w obliczu wiedzy Czym jest wiara a czym

wiedza wprzoacuted trzeba sibrvbar odnieplusmncent do jego czordfonu dru-giego Zatem zanim przejdbrvbar do analizy poruszanychw tym eseju pojbrvbarcent wiedzy i wiary oraz ich wzajem-nej relacji postaram sibrvbar je wczeplusmnniej zdeniowacent (czyteraquo przynajmniej skonceptualizowacent)

Dopiero w dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu poruszbrvbar kwestibrvbarrelacji wiary do wiedzy Znajdzie sibrvbar tam kroacutetka kryty-ka dowodoacutew na istnienie Boga ale przede wszystkimprzedstawione zostanie tam spojrzenie na rzadziej po-ruszane aspekty wiedzy religijnej Jednymi z nich siexclcuda innymi doznania mistyczne

2 Denicje

Z koncepcjiexcl wiedzy sprawa jest w miarbrvbar prosta Mimoiraquo denicji wiedzy jest wiele to zazwyczaj w najszer-szym rozumieniu przyjmuje sibrvbar jej denicjbrvbar Arysto-telesowskiexcl Chociaraquo wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w tbrvbar lub ktoacuteriexclkol-wiek inniexcl denicjbrvbar moraquona by jiexcl dodatkowo kompliko-wacent mutujiexclc jiexcl poprzez wyboacuter jednej z wielu denicjiprawdy [1] ktoacutera jest czbrvbarplusmnciiexcl pojbrvbarcia wiedzy Arystote-lesowska denicja tego ostatniego pojbrvbarcia opieraordfa sibrvbarjednak na klasycznej i zarazem powszechnej oraz zdro-worozsiexcldkowej koncepcji prawdy Denicja ta gordfosi raquoewiedza jest 1) przekonaniem 2) prawdziwym i 3) uza-sadnionym

Wydawaordfoby sibrvbar wibrvbarc raquoe z wiariexcl bbrvbardzie jeszcze pro-plusmnciej gdyraquo wibrvbarkszoplusmncent zazwyczaj rozumie jiexcl jako przeko-nanie (chocent bordfbrvbardy ekwiwokacji uzmysordfawiajiexcl raquoe wiarajest roacutewnoczeplusmnnie rozumiana jako wiele fenomenoacutew)Jednak koncepcji wiary moraquona wymienicent co najmniejtrzy Zgodnie z nimi wiara traktowana jest jako

1 Akt przekonania

2 Bliraquoej nieokreplusmnlona metoda zdobywania prze-konalaquo

3 Zespoacuteordf przekonalaquo zazwyczaj religijnych jed-nak nie w formie aktywnoplusmnci tj wierzenia

lecz w formie substancjalnej opinii wierzelaquoprzesiexcldoacutew

Moraquona by na bazie takich lub innych kryterioacutew proacute-bowacent rozstrzygacent mibrvbardzy tymi trzema koncepcjamiMoraquona by teraquo na potrzeby niniejszych rozwaraquoalaquo po pro-stu przyjiexclcent jedniexcl z nich (wyroacuteraquonia sibrvbar tutaj koncepcjatrzecia) Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe same rozwaraquoania natemat wiary w obliczu nauki porusziexcl problem wszyst-kich tych koncepcji chocent bbrvbardiexcl dotyczyordfy gordfoacutewnie kon-cepcji ostatniej

Zanim przejdziemy do tych rozwaraquoalaquo trzeba wspo-mniecent jeszcze jedniexcl koncepcjbrvbar mianowicie koncepcjbrvbarwiary jako przekonania bez uzasadnienia a czasem na-wet jako przekonania niemoraquoliwego do uzasadnienia lubjako przekonania wbrew faktom Dalej wspomnbrvbar tak-raquoe o zjawiskach mogiexclcych usprawiedliwicent istnienie ta-kiej wiary Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe w obliczu sugestiizawartej w temacie wskazujiexclcej raquoe dylematem wia-ry jest jej odniesienie do wiedzy koncepcjbrvbar wiary jakoprzekonania bez dowodoacutew lub wbrew dowodom naleraquoyjuraquo na wstbrvbarpie odrzucicent z prostiexcl odpowiedziiexcl w ob-liczu wiedzy taka wiara jest z denicji () zwykordfymfanatyzmem

3 Wiedza

Zamiast okreplusmnlenia wiedzy jako prawdziwego i uzasad-nionego przekonania moraquona by z takim samym skut-kiem okreplusmnlicent jiexcl jako przekonanie uzasadnione Zakordfadasibrvbar bowiem raquoe uzasadnienie musi pozwalacent rozpoznacentprzekonanemu raquoe ma do czynienia z prawdiexcl A do-kordfadniej z faktami skoro dla takiego rozumienia wiedzyprzyjmuje sibrvbar klasyczniexcl koncepcjbrvbar prawdy gordfosziexclciexcl raquoejest ona zgodnoplusmnciiexcl przekonalaquo z rzeczywistoplusmnciiexcl

Aby jednak uczynicent zadoplusmncent intelektualnej uczciwo-plusmnci wyjaplusmnniam czemu uraquoywam tutaj klasycznej de-nicji prawdy Po prostu omawianie innych koncepcjiprawdy nie miaordfoby najmniejszego sensu gdyraquo przyich zastosowaniu ucieka sibrvbar od sedna omawianych pro-blemoacutew Zwykordfemu plusmnmiertelnikowi czytajiexclcemu rozwa-raquoania na temat jakiegoplusmn problemu chodzi tak naprawdbrvbaro to jaka jest rzeczywistoplusmncent a nie o to jaki (np czykoherentny) charakter majiexcl jego myplusmnli Dlatego roz-waraquoania majiexclce za podstawbrvbar nieklasyczne koncepcjeprawdy byordfyby kompletnie jaordfowe i dotyczyordfy obsza-roacutew zupeordfnie dla nikogo nieistotnych

Charakter rzeczywistoplusmnci jest tak istotny dlatego raquoemibrvbardzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexcl istnieje przepaplusmncentWydawaordfoby sibrvbar niezasypywalna przepaplusmncent Koncepcjauzasadnienia ma za zadanie tbrvbar przepaplusmncent zasypacent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

24 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

Jest to bardzo istotne z tego wzglbrvbardu raquoe ktoplusmn za-miast redukowacent denicjbrvbar wiedzy jako prawdziwegoi uzasadnionego przekonania o prawdziwoplusmncent (jak jauczyniordfem to powyraquoej) moacutegordfby chciecent zredukowacent jiexclo uzasadnienie Mogordfoby mu sibrvbar mianowicie wyda-wacent raquoe ludzka ciekawoplusmncent plusmnwiata dopomina sibrvbar jedynieo prawdziwoplusmncent przekonalaquo ignorujiexclc ich uzasadnienieMoacutegordfby teraquo zapytacent czy czordfowiek ktoacutery pod wpordfywemszczbrvbarplusmnliwego trafu nie myli sibrvbar nie posiada przekonalaquotyle samo wartych co ten ktoacuterego wiara wynikordfa z uza-sadnienia

Jednak odpowiedsup1 oczywiplusmncie brzmi nie Nie jest takraquoe przypadkowo prawdziwe przekonania warte siexcl ty-le samo co wiedza bowiem w wiedzy nie chodzi tylkoo prawdziwoplusmncent W wiedzy chodzi bowiem roacutewnieraquo wordfa-plusmnnie o uzasadnienie i przypadkowo prawdziwego prze-konania ludzie zbyt nie ceniiexcl A dzieje sibrvbar tak wordfaplusmnnieza sprawiexcl owej przepaplusmnci pomibrvbardzy umysordfem ludzkimwraz z jego myplusmnlami a rzeczywistoplusmnciiexcl transcendentniexclwobec tegoraquo umysordfu ktoacuteriexcl to przepaplusmncent czordfowiek chciaordf-by przebycent zasypujiexclc jiexcl przy pomocy uzasadnienia

Myplusmnl nie jest tym samym co jej przedmiot Myplusmnliexclco samochodzie nie wchordfaniamy go do umysordfu (jak daw-niej poniekiexcld uwaraquoali zwolennicy istnienia uniwersa-lioacutew [2]) Roacutewnieraquo myplusmnliexclc o kochance nie wchordfoniemyjej do naszej jasup1ni skiexcld moraquoe wynikacent wiele typowoludzkich w tym na pewno moich (trzesup1wy solipsystachocentby nie wiem jak ekstrawertyczny wie raquoe zawszepozostanie sam) rozterek egzystencjalnych

Uzasadnienie i wiedza majiexcl owiexcl rzekomo niezasy-pywalniexcl przepaplusmncent miedzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexclmiedzy myplusmnliexcl a przedmiotem uczynicent moraquoliwiexcl do prze-bycia Majiexcl one do pewnego stopnia utoraquosamicent myplusmnlz rzeczywistoplusmnciiexcl A uczynicent to majiexcl za sprawiexcl usta-nawiania koniecznej implikacji raquoe jeraquoeli istnieje myplusmnluzasadniona i wyraraquoajiexclca wiedzbrvbar to tym samym ko-niecznie istnieje rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl ta myplusmnl wyraraquoaNie czyni to myplusmnli identyczniexcl z jej przedmiotem ale de-terminuje konieczne wspoacuteordfwystbrvbarpowanie tych dwojga

Ten problem koniecznoplusmnci stawia wiedzbrvbar w trudnejsytuacji Zgodnie z myplusmnliexcl sceptykoacutew o ktoacuterej obale-niu dotiexcld nic mi nie wiadomo (dowodziexclc raquoe roacutewnieraquoco do wiedzy sceptycznej naleraquoy bycent sceptycznym ra-czej jiexcl mimowolnie potwierdzono niraquo obalono) karaquodeuzasadnienie wymaga uzasadnienia swojej skuteczno-plusmnci w uzasadnianiu A to zawsze prowadzi do ktoacuteregoplusmnz trzech bordfbrvbardoacutew

1 Regresu ad innitum

2 Dogmatyzmu

3 Bordfbrvbardnego koordfa

Niezaleraquonie jednak od tego czy kiedykolwiek uda sibrvbarprzezwycibrvbarraquoycent te trudnoplusmnci zwiiexclzane z uzasadnieniemwyznawania raquoadnej wiary nie usprawiedliwiaordfaby samatylko jej prawdziwoplusmncent Ona musi bycent uzasadniona abybyordfa warta wyznawania

Oczywiplusmncie istniejiexcl roacuteraquonorakie plusy wiary Wiarawedordfug pierwszej z wymienionych przez mnie koncep-cji (tj akt wierzenia) uordfatwia raquoycie i daje nadziejbrvbar nawiele choroacuteb dziaordfa jak placebo jednoczy spoordfeczelaquo-stwo i pomaga pozostawacent wiernym wordfasnym wybo-rom moralnym (zakordfadam raquoe ktoplusmn kto jest chociaraquobybezpodstawnie przekonany o absolutnoplusmnci wytycznychetycznych jest bardziej skordfonny sibrvbar ich trzymacent cho-ciaraquoby we wordfasnym sumieniu niraquo ktoplusmn kto sprowadzaje tylko do faktu ich faktycznego powstania w procesieewolucji biologicznej)

Jednakraquoe jak zawsze podkreplusmnla znany brytyjski bio-log etnolog i ewolucjonista prof Richard Dawkins toraquoe w coplusmn jest przyjemnie wierzycent nie sprawia raquoe to coplusmnstaje sibrvbar chocentby odrobinbrvbar bardziej prawdziwe [3] Moraquo-na by rzec raquoe wrbrvbarcz przeciwnie ludzie raczej cierp-koplusmncent danego twierdzenia traktujiexcl jako oznakbrvbar realizmu(jest to mechanizm obronny przed dostrzeganiexcl w in-nych skordfonnoplusmnciiexcl do optymistycznych przekonalaquo)

Siexcl teraquo inne plusy wiary obojbrvbartnej wobec poznaniaOjciec wibrvbarty Jan Paweordf II pisaordf np o wierze jako wyj-plusmnciu naprzeciw Zbawicielowi z miordfoplusmnci oarowujiexclcemunam samego siebie wierze jako o przyjbrvbarciu go [4] (czegomaterialnym symbolem jest przecieraquo komunia [5])

Tego typu zalety wiary roacutewnieraquo pomijam gdyraquo niemajiexcl one nic wspoacutelnego z wiedziexcl

4 Uzasadnianie przekonalaquo

Uzasadnienie dla przekonalaquo i wiedzy na nich opar-tej uzyskuje sibrvbar uraquoywajiexclc rozmaitych metod poznaw-czych Zatem wordfaplusmnnie od rodzajoacutew tych metod zaleraquoydo jakiego rodzaju przekonalaquo i wiedzy naleraquoecent bbrvbardiexclwiedza i przekonania przy pomocy danej z nich uzasad-niane Te metody poznawcze i uzasadniane przy ich po-mocy przekonania oraz wiedzbrvbar na nich opartiexcl wyroacuteraquoniasibrvbar i klasykuje na podstawie rozmaitych kryterioacutew

Historia myplusmnli europejskiej zaroacutewno lozocznej jaki naukowej zna wiele klasykacji epistemologicznychDotyczyordfy one roacuteraquonych dziedzin tej gaordfbrvbarzi lozoimin wiedzy i zdalaquo (przekonalaquo)

Od czasoacutew Humea i Kanta [6] przyjbrvbarordfo sibrvbar dzielicentwiedzbrvbar wedordfug kryterium sposobu w jaki jest ona uzy-skiwana przekonania natomiast wedordfug kryterium spe-cycznie rozumianej niezawodnoplusmnci

Na podstawie pierwszego kryterium wyroacuteraquoniano

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 25

apriorycznie sposoby rozumowania oraz aposterio-ryczne postrzeganie rzeczywistoplusmnci pod ktoacutere moraquo-na podciiexclgniexclcent aprioryczne informacje wrodzone tzwnatywne

Na podstawie drugiego kryterium wyroacuteraquoniano zda-nia analityczne i syntetyczne Pierwsze posiadaordfyorzecznik ktoacuterego treplusmncent zawarta byordfa w treplusmnci podmio-tu a ogoacutelniej ujmujiexclc charakter tego typu zdalaquo prawdziwoplusmncent ich treplusmnci gwarantowaordfy konwencje jbrvbarzy-kowe Drugie posiadaordfy orzecznik ktoacuterego treplusmncent wy-kraczaordfa poza treplusmncent podmiotu i ktoacutery tym samym roz-szerzaordf zakres informacji o podmiocie Dotyczyordfy fak-toacutew i niosordfy ze sobiexcl nowe informacje 1 Zatem ogoacutelniejzgodnie z kryterium niezawodnoplusmnci zdania mogiexcl biexcldsup1bycent sposobem na ukazanie tej samej treplusmnci w innej for-mie (jak w zdaniu Jeraquoeli obudzisz sibrvbar i albo pozmy-wasz naczynia albo wyniesiesz plusmnmieci to albo obudziszsibrvbar i pozmywasz naczynia albo obudzisz sibrvbar i wynie-siesz plusmnmieci) biexcldsup1 wyraraquoacent nowiexcl treplusmncent Pod te ostat-nie oproacutecz zdalaquo syntetycznych moraquona wibrvbarc podciiexclgniexclcentroacutewnieraquo zdania egzystencjalne (nie ordfiexclczycent z egzysten-cjalizmem) czyli zdania o istnieniu czegoplusmn np Stoacuteordfistnieje ale nie orzekajiexclce o tym czymplusmn niczego

Przedstawione powyraquoej klasykacje formalnie odno-sziexcl sibrvbar do roacuteraquonych dziedzin epistemologii moraquona jejednak z powodzeniem stosowacent wzajemnie do swo-ich dziedzin Wiedzbrvbar moraquona dzielicent na podstawie kry-terium rodzaju przekonalaquo na ktoacuterych sibrvbar ona opie-ra Przekonania moraquona natomiast dzielicent na podstawiekryterium wiedzy jakiexcl tworziexcl Przede wszystkim jed-nak poznanie moraquona klasykowacent ze wzglbrvbardu na to dojakiej wiedzy prowadzi i jakie przekonania uzasadniaTakie zabiegi nasuwajiexcl sibrvbar samoistnie nic zatem dziw-nego raquoe w dziejach lozoi implicite wystbrvbarpowaordfy onebardzo czbrvbarsto

Stosujiexclc klasykacje dotycziexclce wiedzy i zdalaquo (prze-konalaquo) do poznania jednoczeplusmnnie ordfiexclczono klasy wy-roacuteraquonione na podstawie obu tych klasykacji Poznanieaprioryczne utoraquosamiano ze zdobywaniem wiedzy wy-raraquoonej w zdaniach analitycznych a aposterioryczne zezdobywaniem wiedzy wyraraquoonej w zdaniach syntetycz-nych (czy teraquo egzystencjalnych)

Powstaordfy w ten sposoacuteb dychotomiczny podziaordf stwa-rzaordf wiele problemoacutew zwordfaszcza raquoe oba rodzaje pozna-nia przeciwstawiano sobie (uznajiexclc tylko ktoacuteryplusmn z nicha deprecjonujiexclc ten drugi) Nic zatem dziwnego raquoestarano sibrvbar go przezwycibrvbarraquoycent niemal od chwili kiedypowstaordf

Praktyce takiego dychotomicznego dzielenia prze-ciwstawiordf sibrvbar jako pierwszy juraquo sam wspoacuteordftwoacuterca jed-

nej z powyraquoszych klasykacji (tej dotycziexclcej zdalaquo)Immanuel Kant wprowadzajiexclc swoje sordfynne zdaniasyntetyczne a priori Byordfy to zdania ktoacutere niosordfy zesobiexcl nowe informacje Ale czbrvbarplusmncent informacji zawar-tych w zdaniach syntetycznych a priori byordfa zasordfugiexclapriorycznych kategorii przyrodzonych umysordfowi Za-tem ta czbrvbarplusmncent informacji nie byordfa do niego wnoszonaz zewniexcltrz

Wspoacuteordfczeplusmnnie Saul Kripke dokonaordf podobnego zabie-gu proponujiexclc zdania analityczne a posteriori Korzy-stajiexclc z pojbrvbarcia denicji ostensywnej zauwaraquoyordf raquoe de-niujiexclc jakiplusmn obiekt przez wskazanie nie musimy znacentwszystkich cech tego obiektu Moraquoemy wibrvbarc wyarty-kuordfowacent zdanie posiadajiexclce za podmiot zdeniowanyostensywnie (tj przez wskazanie) obiekt a za orzecze-nie nazwy jakichplusmn przyrodzonych temu obiektowi cech(a wibrvbarc nazwy zawarte w treplusmnci podmiotu) nie wiedziexclcczy te cechy naprawdbrvbar tycziexcl sibrvbar tego obiektu W takimwypadku o prawdziwoplusmnci tego zdania moraquoemy przeko-nacent sibrvbar poznajiexclc fakty i wchodziexclc w posiadanie no-wych informacji Poznanie takich faktoacutew byordfoby zatempoznaniem analitycznym a posteriori

Jako lepszy przykordfad poznania analitycznego a po-steriori moraquona podacent koncepcjbrvbar samoplusmnwiadomoplusmnci nie-ktoacuterych lozofoacutew (mibrvbardzy innymi interpretatora Kar-tezjusza Ireneusza Ziemilaquoskiego) Otoacuteraquo ich zdaniemsamoplusmnwiadomoplusmncent to nie meta myplusmnl uchwytujiexclca innemyplusmnli Samoplusmnwiadomoplusmncent miaordfaby juraquo bycent przyrodzonakaraquodej myplusmnli ktoacutera pozornie uchwytuje wyordfiexclcznie rze-czywistoplusmncent faktycznie jednak razem z rzeczywistoplusmnciiexcluchwytuje takraquoe samiexcl siebie Istniejiexclca myplusmnl wyraraquoaprzecieraquo nie tylko swojiexcl treplusmncent ale teraquo samiexcl siebie Jeraquoe-li taka a taka myplusmnl istnieje to nie moraquoe bycent prawdiexcl raquoetaka a taka myplusmnl nie istnieje To trochbrvbar tak jak ze ska-mieniaordfoplusmnciami Pozornie one i ich poordforaquoenie plusmnwiadcziexcljedynie o zamierzchordfych czasach prawdiexcl jest jednakraquoe informujiexcl jednoczeplusmnnie o faktach takich jak w tyma tym miejscu leraquoy taka a taka skamieniaordfoplusmncent

W ten sposoacuteb myplusmnlbrvbar wibrvbarc jestem albo raczej myplusmnlbrvbarwibrvbarc myplusmnlbrvbar staje sibrvbar jedynym uzasadnieniem ktoacutere na-prawdbrvbar pewnie zasypuje przepaplusmncent mibrvbardzy poznajiexclcympodmiotem a poznawanym obiektem W tym bowiemwypadku myplusmnl jest z denicji utoraquosamiona z samiexcl sobiexclNie musi wchordfaniacent swojego obiektu aby zyskacent pew-noplusmncent bowiem juraquo go wchordfonbrvbarordfa jest i zawsze byordfa tymsamym co jej przedmiot

Warto w tym miejscu wspomniecent jeszcze o niektoacute-rych koncepcjach ezoterycznych ktoacutere na podstawiezjawiska spliexcltania cziexclstek elementarnych wnioskujiexclo istnieniu pewnego gordfbrvbarbszego poziomu rzeczywistoplusmnci

1W celu zapoznania sibrvbar z denicjami wejdsup1 na httpencyklopediapwnpl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

26 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

na ktoacuterym wszystko jest tym samym Stiexcld zachowa-nie karaquodego elementu wszechplusmnwiata miaordfoby bycent wyra-zem zmian tej samej jedni i tordfumaczycent bordfyskawiczniexcl(szybsze niraquo prbrvbardkoplusmncent plusmnwiatordfa) koordynacjbrvbar zmian do-konujiexclcych sibrvbar w oddalonych od siebie dowolnie odleglecziexclstek Fizycy (tacy jak David Bohm) w ten sposoacutebinterpretujiexclcy zjawiska zyczne naleraquoiexcl do nurtu konte-stacyjnego lat 60-ych i zwiiexclzani siexcl z Buddyzmem ktoacute-ry roacutewnieraquo wyraraquoa idebrvbar podstawowej jednoplusmnci wszech-rzeczy [7] Co waraquone istniejiexcl roacutewnieraquo neuropsycholodzykontestatorzy (tacy jak Karl Pirbram) ktoacuterzy koncep-cjiexcl podstawowej jednoplusmnci wszystkiego tordfumacziexcl rzeko-me moraquoliwoplusmnci poznawania telepatycznego itp Jest tow tym miejscu waraquone dlatego raquoe sugeruje pomysordf nainny sposoacuteb zasypania przepaplusmnci pomibrvbardzy przedmio-tem a uzasadniajiexclcym przedmiotem ale opierajiexclcy sibrvbarna tej samej zasadzie toraquosamoplusmnci podmiotu z przedmio-tem co samoplusmnwiadomoplusmncent

Innym przykordfadam poznania pewnego poprzez utoraquo-samienie podmiotu z przedmiotem przykordfadem nawiiexcl-zujiexclcym do gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmnci mogordfyby bycent pew-ne koncepcje uniwersalioacutew Zgodnie z tymi koncepcja-mi podobielaquostwo realnie bytujiexclcych przedmiotoacutew zy-skuje bytowoplusmncent i stanowi jedniexcl i tiexcl samiexcl strukturiexclobecniexcl we wszystkich z nich Uplusmnwiadomienie sobie te-go podobielaquostwa miaordfoby miecent tbrvbar samiexcl strukturbrvbar coowo podobielaquostwo (niczym u pierwszego Wittgenste-ina struktura myplusmnli i plusmnwiata byordfa taka sama [8] tu by-ordfa ta sama) dzibrvbarki czemu miaordfoby bycent toraquosame z tympodobielaquostwem np koniowatoplusmnciiexcl w ogoacutele [2]

Wszystkie koncepcje poznawcze postrzegajiexclce po-znanie jako utoraquosamienie sibrvbar poznajiexclcego z obiektempoznania siexcl plusmnwiadectwem przeciwko pogliexcldowi gordfosziexcl-cemu raquoe plusmnwiata z denicji nie moraquona poznacent w sposoacutebpewny Pogliexcld taki gordfosi (i zakordfadajiexcl to implicite na-wet sami sceptycy) raquoe samo poznanie jest (i powstaordfojako) aktywnoplusmnciiexcl ktoacutera ma poplusmnredniczycent mibrvbardzy pod-miotem a rzeczywistoplusmnciiexcl o ktoacuterej chciaordfby sibrvbar czegoplusmndowiedziecent nie mogiexclc tego uczynicent w inny sposoacuteb niraquojiexcl poznajiexclc Zatem testowanie pewnoplusmnci jakiejplusmn metodypoznania poprzez poroacutewnywanie jej wynikoacutew z istnie-jiexclciexcl rzeczywistoplusmnciiexcl jest niedorzeczne Gdybyplusmnmy bo-wiem mieli dostbrvbarp do rzeczywistoplusmnci nie musielibyplusmnmyw ogoacutele zawracacent sobie gordfowy czymplusmn takim jak pozna-wanie Tymczasem w kontekplusmncie takich fragmentoacutew po-znania ktoacutere pozwalajiexcl (lub hipotetycznie pozwalajiexcl)utoraquosamiacent sibrvbar podmiotowi z poznawanym przedmio-tem oacutew zarzut jest kompletnie bezpodstawny Testo-

wanie metody poznawczej ktoacutera ma nas informowacento rzeczywistoplusmnci na podstawie kryterium tej poznawa-nej przy jej pomocy rzeczywistoplusmnci sibrvbar wydaje sibrvbar bycentbordfbrvbardnym koordfem Jednak najprostsze bordfbrvbardne koordfo pole-ga na tym raquoe x zaleraquoy od y-a a y od x-a zaleraquonoplusmncent x-aod x-a nie jest bordfbrvbardnym koordfem jest jego toraquosamoplusmnciiexclktoacuterej dotycziexcl zjawiska takie jak samoplusmnwiadomoplusmncent i hi-potetycznie wystbrvbarpujiexclce (lub moraquoliwe) inne fenomeny

Zaroacutewno samoplusmnwiadomoplusmncent (w wbrvbarraquoszym zakresie) jaki koncepcje uniwersalioacutew czy gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmncistanowiiexcl dowoacuted na to raquoe wszystkie trzy (czy cztery)drogi sceptykoacutew mogiexcl okazacent sibrvbar faordfszywe i raquoe istnieniasposoboacutew na pewnoplusmncent poznania nie da sibrvbar wykluczycentW kontekplusmncie naszych dotycziexclcych wiary rozwaraquoalaquo niemniej waraquone wydaje sibrvbar raquoe gordfoszone przez wibrvbarkszoplusmncentreligii zjednoczenie z Sacrum (Bogiem czy Nirwaniexcl)oddaje sposoacuteb poznania polegajiexclcy na utoraquosamieniusibrvbar poznajiexclcego podmiotu z poznawanym przedmio-tem To samo zjawisko moraquoe teraquo zapewnicent wszechwie-dzbrvbar Sacrum Likwiduje ono bowiem problem tego raquoeujbrvbarcie wiedzy o danym wycinku rzeczywistoplusmnci wyma-ga kartki i oordfoacutewka (np boraquoego umysordfu) ktoacutere dopie-ro bbrvbardiexcl musiaordfy same stacent sibrvbar przedmiotem poznaniaa co wibrvbarcej musziexcl bycent bardziej skomplikowane niraquo tenwycinek rzeczywistoplusmnci [9] Sacrum toraquosame ze wszech-plusmnwiatem (lub poza niego wykraczajiexclce chocent obejmujiexcl-ce go) moraquoe posiadacent caordfkowitiexcl wiedzbrvbar o nim i o samejtej wiedzy

Wracajiexclc jednak do kwestii poznania Do siexcldoacutew syn-tetycznych a priori moraquona zaliczycent jeszcze tak roacuteraquono-rodne przejawy aktywnoplusmnci intelektualnej jak wywodySartre rozumowania Kartezjusza2 przesiexcldy i stereoty-py zdrowy rozsiexcldek czy naukowe teoretyzowanie (tylkoczasami majiexclce charakter analityczny)3 Ponadto po-za siexcldami typu syntetycznych a priori i analitycznycha posteriori istnieje jeszcze wiele problemoacutew z dycho-tomicznym podziaordfem poznania (o ktoacuterych jak roacutewnieraquoproponowanym przez mnie wyjplusmnciu z sytuacji poprzezstworzenie innego elegantszego podziaordfu moraquoesz Czy-telniku przeczytacent tutaj [10])

Jednak jakby nie patrzecent obecnie dzieli sibrvbar meto-dy poznawcze na pordfasko traktowane postrzeganie zmy-sordfowe i przede wszystkim formalniexcl matematykbrvbar orazlogikbrvbar jako najplusmnciplusmnlejsziexcl metodbrvbar poznania wyraraquoane-go w tych zdaniach ktoacutere naleraquoiexcl do analitycznycha priori

Bordfiexcld takiego dziaordfania polega przede wszystkim natym raquoe nie sprzeciwiajiexclc sibrvbar temu raquoe wszystkie posia-

2Chociaraquoby te z Medytacji o pierwszej lozoi gdzie wywody prowadzi bardzo gibrvbartko a jednak stara sibrvbar to robicentw sposoacuteb plusmncisordfy

3Podziaordf ten jest czytelnie przedstawiony pod hasordfem dotycziexclcym tego lozofa w Wikipedii na stroniehttpplwikipediaorgwikiKant

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 27

dane przez nas schematy rozumowania powstaordfy w wy-niku ewolucji (tak samo zresztiexcl jak narziexcldy zmysordfoacutew)mimo wszystko wydziela sibrvbar spoplusmnroacuted nich te ktoacutere uwa-raquoa sibrvbar za z koniecznoplusmnci niezawodne Te ktoacutere niosiexcl zesobiexcl nowe informacje czyli te na ksztaordft syntetycznycha priori (gdzie nowe informacje niosordfy nie tylko po-strzeraquoenia ale teraquo ltrujiexclce je schematy) siexcl najczbrvbarplusmnciejlekcewaraquoone Czyni sibrvbar tu wyjiexcltek dla rozumowaniateoretycznego przy czym podziaordf mibrvbardzy nim a rozu-mowaniem zdroworozsiexcldkowym jest nieostry Nie wia-domo gdzie miaordfby sibrvbar kolaquoczycent czbrvbarsto wyplusmnmiewanyzdrowy rozsiexcldek a zaczynacent naukowe teoretyzowanieUksztaordftowane juraquo po narodzinach przesiexcldy czy ste-reotypy epistemologia i metodologia zupeordfnie pomijajiexcl(lub przeklinajiexcl) mimo iraquo siexcl to czbrvbarsto caordfkiem przy-datne i sprytne metody rozumowania

5 Wiedza naukowa

Moraquoliwoplusmncent przeprowadzania procedury uzasadnianiaprzy uraquoyciu dzielonego w powyraquoej opisany sposoacuteb po-znania przypisuje sibrvbar obecnie gordfoacutewnie metodzie nauko-wej Zwordfaszcza poznanie empiryczne zaczbrvbarto ograni-czacent do jedynego moraquoliwego obecnie do zastosowaniaw nauce doplusmnwiadczania zmysordfowego Staordfy za tym suk-cesy nauki i idiexclce za nimi sukcesy techniki oraz pozornybrak potrzeby rozwijania wiedzy w nowych ponadna-turalnych aspektach rzeczywistoplusmnci

Jednoczeplusmnnie podzielono aspekty rzeczywistoplusmnci nate ktoacutere da sibrvbar poznacent i te ktoacuterych sibrvbar poznacent nieda Przy czym nie staordfo sibrvbar to tak jak widzi to wie-lu krytykoacutew podejplusmncia gordfosziexclcego niemoraquonoplusmnci pozna-nia niektoacuterych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci Oskarraquoajiexcl onio to podejplusmncie jedynie scjentystoacutew Ci fanatycy naukimieliby bycent jedynymi ktoacuterzy zawbrvbarraquoali zbioacuter poznawal-nych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci wyordfiexclczajiexclc z niego wieletych ktoacutere religia miaordfaby za zadanie poznacent Tymcza-sem roacutewnieraquo religia to co nauka jest w stanie poznacentzaciiexclgnbrvbarordfa w rejony rzekomo nie niepoznawalne a juraquona pewno nienaukowe

Takie fakty jak dziewictwo Maryi cuda czy trans-substancjacja siexcl jak najbardziej dostbrvbarpne metodzie na-ukowej W wykazywaniu tego typu hipotez istnieje wibrvbarcpole do popisu dla religii

Trzeba teraquo zauwaraquoycent raquoe nasz dzisiejszy podziaordf napoznawalne i niepoznawalne jest skutkiem jedynie mo-mentu historycznego To co dzisiaj niemoraquoliwe do po-

znawania jutro moraquoe stacent sibrvbar jak najbardziej poznawal-ne a nawet naukowe Jak pisaordf Searle to nie naukowoplusmncentdeniuje swoje metody to aktualne metody deniujiexclnaukowoplusmncent [11] Coplusmn co kiedyplusmn byordfo naukowe dzisiajjuraquo nie jest coplusmn co kiedyplusmn byordfo niewyobraraquoalne dziplusmnjest badane Searle wprost zauwaraquoyordf raquoe jeraquoeli kiedyplusmnrzeczywistoplusmncent boska stanie sibrvbar moraquoliwa do badania toBoacuteg lub Jego brak stanie sibrvbar przedmiotem nauki

Pozornie wydaje sibrvbar raquoe

1 metod naukowych nie da sibrvbar zmieniacent

2 nauka bazuje na przyrodzonych czordfowiekowi zdol-noplusmnciach poznawczych i te ktoacutere stosowane siexcl dzi-siaj istniaordfy juraquo w czasach pierwotnych

3 co najwyraquoej moraquona oczyszczacent naukbrvbar z bordfbrvbardnychmetod ale nie dodawacent nowe skuteczne metody

4 nauka moraquoe zwibrvbarkszycent co najwyraquoej czasowo lubprzestrzenni zakres badanych przez siebie obiek-toacutew (wybudowacent wibrvbarkszy teleskop i spojrzecent da-lej przekopacent wibrvbarkszy areaordf by dokopacent sibrvbar dostarszych skamienielin)

Ale tak nie jest Nauka rozwija roacutewnieraquo swoje me-tody w taki sposoacuteb jaki ludziom (w tym naukowcom)przed daniexcl faziexcl rozwoju by nie przyszedordf do gordfowy

Kto kiedyplusmn przypuszczaordfby raquoe moraquoliwe stanie sibrvbar wi-dzenie niedostrzegalnych dla czordfowieka czbrvbarstotliwoplusmnciplusmnwiatordfa A jednak spostrzeraquoenie raquoe w dane zmysordfowedostarczajiexcl gordfoacutewnie danych na temat schematu rze-czywistoplusmnci a nie o na temat jakoplusmnci wraraquoelaquo sprowo-kowaordfo pomysordf przeksztaordfcania obrazoacutew emitowanychw niewidzialnych czbrvbarstotliwoplusmnciach plusmnwiatordfa na obrazywidzialne Co wibrvbarcej sprowokowaordfo wynalezienie urziexcl-dzelaquo ktoacutere niczym osobom dotknibrvbartym synestezjiexcl po-zwalajiexcl nam przeksztaordfcacent dane typowe dla jednychzmysordfoacutew w dane dobierane przez nas innymi zmysordfamiBa wymyplusmnlono nawet sposoby na to by czasami efekttaki osiiexclgniexclcent bez pomocy raquoadnych urziexcldzelaquo dzibrvbarki je-dynie plastycznoplusmnci moacutezgu (np widziexclc poprzez sprzbrvbar-raquoony z kameriexcl plaster przylepiony do jbrvbarzyka) Nawetproacutebuje sibrvbar pominiexclcent w tym procesie receptory (np kie-rowacent kable kamery prosto do moacutezgu)

Te zdumiewajiexclce (lub obecnie juraquo nie) osiiexclgnibrvbar-cia nauki zawdzibrvbarczamy rozwojowi jej metod Nikomuw staroraquoytnoplusmnci (czy nawet epoce oplusmnwiecenia) nie przy-szordfoby do gordfowy raquoe moraquona zobaczycent to czego zobaczycentsibrvbar nie da Niewielu przyszordfoby teraquo wtedy do gordfowy raquoechociaraquoby da sibrvbar wyjaplusmnnicent zordfudzenia zmysordfowe 4 albo raquoe

4Na przykordfad tak zdawaordfoby sibrvbar oczywisty fakt jak to czemu obiekty dalekie wydajiexcl sibrvbar mniejsze niraquo w rzeczy-wistoplusmnci zostaordf odkryty dopiero przez Empedoklesa Powodem jest schodzenie sibrvbar promieni do sup1renicy patrz [12]O ciekawych lozocznych konsekwencjach zwiiexclzanych z tym zordfudzeniem dokordfadniej moraquona przeczytacent na stroniehttpwolnafilozofiablogonetpl2ID301272808DA2008-01-10indexhtml

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

28 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

oproacutecz zmysordfoacutew wewnbrvbartrznych odkryjemy i zaakceptu-jemy kiedyplusmn zmysordf somatyczny (jeszcze Hume wraraquoeniazewnbrvbartrzne traktowaordf jako przeraquoycia psychiczne a niebodsup1ce z ciaordfa) To tyle jeraquoeli chodzi o empiribrvbar

Przejdsup1my teraz do logiki i matematyki bowiem onetakraquoe nie staordfy w miejscu Logika i matematyka jesz-cze w dialogach Platona postrzegane byordfy jako zjawiskapsychiczne jako anamneza Polegaordfy na przypomina-niu sobie faktoacutew Byordfy czymplusmn mistycznym jakiexclplusmn cechiexclludzkiego ducha Poacutesup1niej traktowano je jako odkrywa-nie struktury wszechplusmnwiata Tkwiordfy one w tej struk-turze ktoacuteriexcl czordfowiek poznawaordf rozumem niczym wra-raquoenia zmysordfami Dopiero poacutesup1niej w wyniku dalszegoczteroetapowego rozwoju nauk dedukcyjnych [13] logi-ka i matematyka zamieniordfy sibrvbar w nauki formalne Staordfysibrvbar naukami o przeksztaordfcaniu informacji Informacjiktoacuterych o nic (treplusmnciowo) nie mogordfy wzbogacicent

Poacutesup1niej zostaordfy zaimplementowane do urziexcldzelaquo me-chanicznych w ramach ktoacuterych oznaczajiexcl dziaordfanietych urziexcldzelaquo Na przykordfad funktor alternatywy ozna-cza bramkbrvbar logiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf jeraquoeli otrzy-ma sygnaordf wejplusmnciowy z przynajmniej jednej z dochodziexcl-cych do niej droacuteg funktor koniunkcji oznacza bramkbrvbarlogiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf tylko jeraquoeli otrzyma sy-gnaordf wejplusmnciowy z obu dochodziexclcych do niej droacuteg itdLogika i matematyka staordfy sibrvbar wibrvbarc naukami o dziaordfaniutakich urziexcldzelaquo ktoacutere przeksztaordfcajiexcl zyczne bodsup1cez jednych w drugie nie dodajiexclc nic do nich

Jako bramki (w sensie zycznego wykonywania ta-kich funkcji bo wiadomo juraquo raquoe moacutezg jest sieciiexcl neu-ronowiexcl a nie procesorem) traktuje sibrvbar od niedawnaludzki moacutezg Widacent zatem raquoe z epistemologicznegopunktu widzenia nie tak daleko matematyce do neu-rologii Zwordfaszcza raquoe nikt juraquo nie przeczy raquoe te nie-zawodne racjonalne mechanizmy ludzkiego moacutezgu ja-kie wykorzystuje matematyka powstaordfy (i siexcl na bie-raquoiexclco odnawiane) w wyniku zawodnej ewolucji ktoacuteraw ksztaordftowaniu organizmoacutew kieruje sibrvbar jedynie staty-stykiexcl i prawdopodobielaquostwem (mogordfo sibrvbar zdarzycent raquoewszystkie organizmy ktoacutere przeraquoyordfy czyli my kiero-waordfy sibrvbar w swojej walce o byt bordfbrvbardniexcl logikiexcl ale miaordfyogromne szczbrvbarplusmncie)

Widzimy zatem raquoe nawet coplusmn wydawaordfoby sibrvbar takabsolutnego jak matematyka sibrvbar zmieniaordfo Nikomuw epoce oplusmnwiecenie nie przyszordfoby do gordfowy szczegoacutel-nie raquoe z tiexcl akurat dziedziniexcl wiedzy moraquoe stacent sibrvbar coplusmntakiego raquoe moraquoe sibrvbar ona rozwijacent inaczej niraquo tylko two-rziexclc kolejne twierdzenia i prawa

A co powiedziecent o eksperymencie Kiedyplusmn poznaniedzielono na empiribrvbar i racjonalizm Czym wibrvbarc w ramachtakiego podziaordfu jest eksperyment A czym jest teo-

ria Metody naukowe rozwijajiexcl sibrvbar do tego stopnia raquoeroacutewnieraquo ordfiexclcziexcl ze sobiexcl dawniej przeciwstawiane metodypoznawcze Juraquo nie tylko obserwacja i rozumowanie aletakraquoe teoretycznie przygotowany eksperyment sordfuraquoy dobadania rzeczywistoplusmnci

Kto jest w stanie postawicent granicbrvbar tak rozwijajiexcl-cej sibrvbar nauce w chwili obecnej Skiexcld pewnoplusmncent raquoe nowespojrzenie na doplusmnwiadczenie nie pozwoli nam wordfiexclczycentw zakres nauki doplusmnwiadczenia pozazmysordfowego lub ja-kichplusmn innych metod pobierania informacji z otoczeniaKto jest w stanie powiedziecent raquoe irracjonaliplusmnci nie siexclw stanie wypracowacent takich metod strukturyzowania(albo robienia czegokolwiek innego) swoich informacjijakie przyrodnikom wypracowali matematycy od cza-soacutew anamnezy do czasoacutew formalizacji

6 Uzasadnianie przekonalaquo

religijnych

Przekonalaquo religijnych z pewnoplusmnciiexcl nie da sibrvbar uzasad-nicent przy pomocy jakiegokolwiek rozumowania aprio-rycznego typu analitycznego (moraquoe da sibrvbar je uzasadnicentprzy pomocy jakiegoplusmn innego rozumowania ale tako-we nie jest mi obecnie znane) Tego rodzaju dowodoacutewnie sposoacuteb uraquoycent gdyraquo desygnaty tych przekonalaquo niesiexcl schematami a przede wszystkim desygnaty te nie siexclanalityczne Prawa matematyczne i logiczne stanowiiexcltakie wzory i schematy jak

ab

cd=

ad

bc

albo

((prArr q) and (q rArr r))rArr (prArr r)

Boacuteg jest bytem tymczasem te prawa trudno byordfobynazwacent bytami Moraquoemy miecent plusmnwiadomoplusmncent niezawod-noplusmnci tych praw i ich dowodoacutew a nawet prawdziwoplusmncitych praw ale chyba nikt nie dostrzega w nich bytno-plusmnci Potrzebowaordfyby one dla swojej egzystencji jakiegoplusmnplusmnwiata idei w ktoacuterym mogordfyby bytowacent Takie plusmnwiatymoraquona sobie nawet tworzycent Wiexcltpliwe jednak by osobbrvbarreligijniexcl zadowoliordfo umieszczanie sacrum w takim nie-realnym plusmnwiecie A zwordfaszcza wiexcltpliwym jest aby takaosoba zaakceptowaordfaby przynaleraquonoplusmncent Boga do zbio-ru takich matematycznych i logicznych bytoacutew jak teprzytoczone wyraquoej Dyskusja o takich dowodach jestjaordfowa Nie waraquone czy siexcl one poprawnie przeprowadzo-ne czy nie Nie waraquone czy dowodzone tezy siexcl zbieraquonez rzeczywistymi przekonaniami religijnymi Waraquone raquoedotycziexcl one takiej dziedziny poznania do ktoacuterej Boacutegnie naleraquoy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 29

Analityczne schematy rozumowania moraquona stosowacentdo dowodzenia twierdzelaquo dotycziexclcych sacrum Nale-raquoy jednak jedynie wykorzystywacent je w rozumowaniachmajiexclcych za podstawbrvbar jakieplusmn informacje tak jak to czy-nimy w codziennym raquoyciu Zatem uzasadniajiexclc prze-konania religijne naleraquoy sibrvbar oprzecent na jakichplusmn informa-cjach niezaleraquonie od tego czy ordfiexclcznie z niiexcl wykorzystasibrvbar roacutewnieraquo jakieplusmn wnioskowania analityczne

Zresztiexcl ciekawiexcl moraquoliwoplusmnciiexcl jest tu czerpanie infor-macji nie z empirii ale z nieanalitycznych schematoacutewTaki bordfysk Sacrum w rozumowaniu na skroacutety ZamiastBoga w tradycyjnym zwykordfym postrzeraquoeniu jakieplusmn no-we informacje wciskajiexclce sibrvbar bocznymi drzwiami pod-czas rozumowania Ale jest to na razie chyba raczejnowy pomysordf (w karaquodym razie nie znam nikogo ktopisaordfby o takim procesie) a ja chciaordfbym skupicent sibrvbarraczej na zjawiskach juraquo funkcjonujiexclcych W dalszejczbrvbarplusmnci niniejszego eseju pisziexclc o zdobywaniu nowychinformacji ograniczbrvbar sibrvbar wibrvbarc do empirii

Dowody empiryczne chocent mocno kwestionowane(a wiele z nich wiexcltpliwej jakoplusmnci) istniejiexcl Siexcl nimi cho-ciaraquoby cuda oraz doznania mistykoacutew Pierwsze dotycziexclzwykordfej empirii drugie tzw doznalaquo pozazmysordfowych

7 Cuda

Cuda stanowiiexcl ingerencjbrvbar rzeczywistoplusmnci ponadnatu-ralnej w prawa rzeczywistoplusmnci naturalnej Mimo raquoe wia-ra w cuda wydaje sibrvbar bycent oznakiexcl religijnoplusmnci jest teraquowyrazem pod pewnym wzglbrvbardami smutnego procesuredukcji sfery sacrum do zjawisk bardzo rzadkich

Dawniej bowiem jak opisuje to Fritjof Capra w TaoFizyki [14] caordfoplusmncent zjawisk wyjaplusmnniano w sposoacuteb nieprzyczynowy lecz celowy lub aksjologiczny Dla przy-kordfadu w staroraquoytnoplusmnci postrzegano ciepordfo jako dosko-nalsze od chordfodu wibrvbarc jego miejsce widziano na goacute-rze tak wyjaplusmnniano fakt raquoe rozgrzane powietrze unosisibrvbar a chordfodne opada Z kolei w plusmnredniowieczu i jeszczeczasach noworaquoytnych wszelkie ruchy ciaordf materialnychtraktowano jako sterowane przez Boga Leibniz w swo-im rozwiiexclzaniu dualistycznego dylematu dusza-ciaordfowidziaordf boskiexcl rbrvbarkbrvbar nawet w ruchach ludzkich ciaordf ktoacute-rymi Boacuteg steruje zgodnie z nasziexcl woliexcl ale przy zupeordf-nej niemoraquonoplusmnci tejraquoe woli do samodzielnego wpordfywa-nia na te ciaordfa (z takich pomysordfoacutew wywodzi sibrvbar nawetpewien rodzaj materialistycznej koncepcji umysordfu gordfo-sziexclcej raquoe plusmnwiadomoplusmncent jest co prawda niematerialna alejest teraquo tylko epifenomenem dziaordfania moacutezgu) Co wibrvbar-cej w czasach plusmnredniowiecza a bycent moraquoe nawet do tejpory wielu teologoacutew postrzegaordfo istnienie wszechplusmnwiatanie jako fakt raz sprawiony ale jako proces w karaquodej se-

kundzie odnawiany w wyniku nieustanego obdzielaniaegzystencjiexcl przygodnego bytu jakim jest wszechplusmnwiatprzez konieczny byt za jaki uznawano Boga [2]

Obecnie czasy sibrvbar zmieniordfy i nikt juraquo nie przeczyraquoe przyroda rziexcldzi sibrvbar wordfasnymi precyzyjnymi i w do-datku bardzo prostymi wszechogarniajiexclcymi prawamiSiexcl jedynie osoby ktoacutere od tych praw widziexcl wyjiexcltkiA czbrvbarplusmncent z tych osoacuteb przyczyn owych wyjiexcltkoacutew upatru-je nie w zapaplusmnci uniwersalnych praw naturalnych alew ingerencji struktur nadnaturalnych w te prawa na-turalne

Wiele osoacuteb odmawia doznaniom cudownoplusmnci prawado stanowienia poznania Twierdziexcl one raquoe osoby po-siadajiexclce takie doznania przejawiajiexcl zaburzenia umy-sordfowe lub zaburzenia percepcji Albo raquoe dla czordfowiekaw ogoacutele naturalne siexcl pewne bordfbrvbardy poznawcze z ktoacuterychniektoacutere ujawniajiexcl sibrvbar podczas widzenia cudoacutew Ta-kie roacuteraquonicowanie sposoboacutew poznawania krytykom cu-doacutew umoraquoliwiajiexcl postbrvbarpy nauki i techniki Postbrvbarpy tezostaordfy bowiem osiiexclgnibrvbarte w duraquoej mierze dzibrvbarki odrzu-ceniu wszelkiej zabobonnoplusmnci Zostaordfy one osiiexclgnibrvbarteprzede wszystkim dzibrvbarki odrzuceniu wiary we wszelkiezjawiska postrzegane jednostkowo i nie moraquoliwe do od-tworzenia

Jednak lekcewaraquoenie metod poznawczych uraquoywa-nych przez ludzi do dostrzegania cudoacutew jest caordfkowicieniesordfuszne Przecieraquo to te same metody ktoacuterymi stwier-dzamy takie jednostkowe fakty jak ten raquoe spotkaliplusmnmydanego kolegbrvbar dzisiaj rano w supermarkecie raquoe rowerprzewroacuteciordf wiatr a nie przechodzielaquo albo raquoe mijanyprzez nas samochoacuted skrbrvbarcajiexclc nie wordfiexclczyordf kierunkow-skazu itd

W kontekplusmncie postrzegania cudoacutew sugerujiexclc raquoe jestono wynikiem bordfbrvbardnego dziaordfania moacutezgu lub zmysordfoacutewmoacutewi sibrvbar raquoe moacutezg moraquoe zachowywacent sibrvbar nietypowoa my nie znamy jeszcze ani jego budowy ani dziaordfa-nia W takim razie niech krytycy cudoacutew zgordfosziexcl sibrvbar domnie kiedy bbrvbardiexcl juraquo znali Przecieraquo to dlatego wiemyraquoe to typowe postrzeganie a nie zordfudzenia optyczneczuciowe wizualne czy mibrvbardzyzmysordfowe informujiexcl naso rzeczywistoplusmnci raquoe znane siexcl powody owych zordfudzelaquoWiemy np jak i czemu zaordfamuje sibrvbar plusmnwiatordfo zmieniajiexclcoplusmnrodek i dopiero stiexcld wiem raquoe niektoacutere nasze wraraquoe-nia nie informujiexcl nas o rzeczywistoplusmnci w sposoacuteb wordfa-plusmnciwy W przypadku domniemania urojeniowoplusmnci reli-gijnych widzelaquo w chwili obecnej powody powstawaniatakich doznalaquo nie siexcl znane Nie moraquona wibrvbarc stwierdzicentczy informujiexcl o rzeczywistoplusmnci bordfbrvbardnie czy prawdziwieani stawiacent ich w opozycji do prawidordfowo funkcjonujiexcl-cego moacutezgu

Postrzeganiu cudoacutew trzeba jednak postawicent kilka

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

30 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

warunkoacutew ktoacutere musi ono speordfniacent aby byordfo kwali-kowane jako sup1roacutedordfo poznania Siexcl to te same warunkiktoacutere karaquody rozsiexcldny czordfowiek postawiordfby jakiemukol-wiek poznaniu Nie ma wibrvbarc w owych kryteriach raquoadnejwymagajiexclcej metodologii

Po pierwsze udowodnicent moraquona tylko to czego ist-nienie i brak siexcl rozroacuteraquonialne Nie moraquoemy wibrvbarc uznacentza udowodnione czegoplusmn o czym nie wiem nawet jakwygliexcldaordfaby sytuacja gdyby to coplusmn istniaordfo czy teraquo za-chodziordfo a jak gdyby to nie istniaordfo czy teraquo nie zacho-dziordfo Przez sytuacjbrvbar rozumiem tu zaroacutewno fakt ist-nienia biexcldsup1 nie istnienia rzeczonego obiektu jak i faktywynikajiexclce z takiego istnienia biexcldsup1 nieistnienia Moraquo-na rozumiecent obiekty metazyczne i potracent odroacuteraquonicent jeod ich braku nawet wtedy gdy nie potra sibrvbar wyobrazicentsobie ich samych Trzeba tylko potracent wyobrazicent sobiepojmowalne sytuacje ktoacutere miaordfyby bycent implikowaneprzez te obiekty

Po drugie aby coplusmn udowodnicent musimy wczeplusmnniejwiedziecent czego naleraquoy sibrvbar spodziewacent jeraquoeli to coplusmn zaj-dzie a czego gdy to coplusmn nie zajdzie Dzibrvbarki temu na-stbrvbarpnie ktoacutera z tych dwoacutech sytuacji ma miejsce bbrvbar-dziemy mogli stwierdzicent w taki sposoacuteb abyplusmnmy klasy-kacji zdarzelaquo jako dowodoacutew nie czynili ad hoc

Tak wibrvbarc aby udowodnicent istnienie biexcldsup1 nie istnienieczegoplusmn musimy zawczasu wiedziecent co byplusmnmy musie-li stwierdzicent aby uznacent raquoe to coplusmn istnieje a co raquoebyuznacent raquoe to coplusmn nie istnieje Nastbrvbarpnie musimy biexcldsup1stwierdzicent to pierwsze i uznacent raquoe rozwaraquoany przez nasobiekt (czy stan rzeczy) istnieje (czy teraquo zachodzi)biexcldsup1 to drugie i uznacent raquoe oacutew obiekt nie istnieje (a stanrzeczy nie zachodzi)

Jest jednak jeszcze trzeci warunek Zachodziexclce biexcldsup1nie sytuacje ktoacutere bbrvbardiexcl dla nas wskasup1nikami tego czyrozpatrywany przez nas obiekt (biexcldsup1 zjawisko) istnieje(biexcldsup1 zachodzi) musziexcl bycent jakoplusmn powiiexclzane z tym naco majiexcl wskazywacent Arbitralne ustalenie jaka sytuacjawskazuje na jakie stanowisko jest nieuczciwe intelektu-alnie Zwordfaszcza jeraquoeli (plusmnwiadomie biexcldsup1 nie) ustala sibrvbartakie wysoce prawdopodobne pseudowskasup1niki ktoacuterebbrvbardiexcl potwierdzaordfy nasze juraquo wczeplusmnniej przyjbrvbarte prze-konania Gdyby Newton stwierdziordf raquoe za prawem gra-witacji przemawiacent bbrvbardzie to raquoe otrzyma danego dniana obiad kurczaka (niezaleraquonie od tego czy wiedziaordfbywczeplusmnniej raquoe go otrzyma czy nie) to byordfoby to rozu-mowanie bordfbrvbardne

Niespeordfnianie pierwszego warunku moraquona przekona-niom religijnym w tym roacutewnieraquo przekonaniom naby-tym pod wpordfywem doznania cudu zarzucicent ze stano-wiska ateizmu semiotycznego [15] Pogliexcld ten gordfosiraquoe uzasadnieniem dla ateizmu rozumianego jako brak

wiary w Boga jest niemoraquonoplusmncent wyznawania takiej wia-ry spowodowana brakiem samych pojbrvbarcent metazycz-nych w tym religijnych a wplusmnroacuted nich pojbrvbarcia Boga Po-jbrvbarcia te miaordfyby bycent puste Pustoplusmncent tych pojbrvbarcent miaordfabywynikacent z ich braku odniesienia do empirii Jest onabowiem koniecznym elementem chrztu semantycznegoczyli procesu nabywania pojbrvbarcent podstawowych do ktoacute-rych prbrvbardzej czy poacutesup1niej karaquode pojbrvbarcie sibrvbar sprowadza

Ten sam dewastujiexclcy perspektywbrvbar wiary w Bogaefekt co pustoplusmncent Jego pojbrvbarcia wywoordfywaordfaby takraquoeczbrvbarsto zarzucana temu pojbrvbarciu nieostroplusmncent znaczeniowaNieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg przypisuje sibrvbar temu raquoe ludzieroacuteraquonych epok roacuteraquone grupy a nawet pojedyncze osobyrozumiejiexcl je inaczej Pojmujiexclc je roacuteraquonorodnie czbrvbarstotak dalece odbiegajiexcl od wiexcltordfego trzonu tego pojbrvbarciaraquoe utoraquosamiajiexcl Boga z Bagavanem Iplusmnvariexcl Tao biexcldsup1pariexcl Jin-Jang Nie istnieje jednomyplusmnlnoplusmncent co do przy-pisywania Bogu takich cech jak wszechmoc wszech-wiedza kreacja wszechplusmnwiata miordfosierdzie sprawiedli-woplusmncent jednoplusmncent czy statycznoplusmncent Nie moacutewiiexclc juraquo o zgo-dzie co do denicyjnoplusmnci tych cech

Co wibrvbarcej czbrvbarsto Boga rozumie sibrvbar jako istotbrvbar nie-pojbrvbartiexcl i niepojmowalniexcl ktoacutere to rozumienie w isto-cie pokrywa sibrvbar z teziexcl ateizmu semiotycznego a nie jejprzeczy

Nieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg jest sordfabszym zarzutemgdyraquo w wypadku nieostroplusmnci pojbrvbarcia karaquody zaintere-sowany wypowiadaniem siexcldu na temat obiektu na-zywanego tym pojbrvbarciem zawsze moraquoe je naprbrvbardcezdeniowacent

Pustoplusmnci pojbrvbarcent religijnych moraquona przeciwstawicent pa-rbrvbar faktoacutew redniowieczni scholastycy byli w stanie nietylko ze sobiexcl dyskutowacent (co jest moraquoliwe roacutewnieraquo kie-dy dwie osoby moacutewiiexcl o czym innym nie zdajiexclc sobiez tego sprawy) ale teraquo sibrvbar skutecznie przekonywacent i wy-woordfywacent w oponentach chbrvbarcent skorygowania wordfasnychpogliexcldoacutew Moraquona teraquo przypuszczacent raquoe zwykli ludzieporuszajiexclcy sibrvbar na niezbyt wyszukanym i doplusmncent gene-ralnym poziomie rozumienia nauk religijnych lozo-i i teologii wszyscy rozumiejiexcl pojbrvbarcia metazycznew sposoacuteb podobny

Ponadto naleraquoy zauwaraquoycent raquoe zarzuty przeciwko po-jbrvbarciu Boga siexcl wzajemnie sprzeczne Jeraquoeli pojbrvbarcie tomiaordfoby bycent nieostre znaczeniowo to jak sama nazwawskazuje musiaordfoby znaczenie posiadacent Nie mogordfobywibrvbarc bycent puste

Przykordfadem niespeordfnienia drugiego warunku jestwiara w to raquoe przepowiednie np Nostradamusa sibrvbarspeordfniordfy Ludzie juraquo po fakcie widziexcl w roacuteraquonych zdarze-niach potwierdzenia przepowiedni chociaraquo przed speordf-nieniem sibrvbar tych przepowiedni nie mieli pojbrvbarcia jako

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 31

ono bbrvbardzie wygliexcldaordfo

Przykordfady niespeordfniania trzeciego warunku widzimyw takich zachowaniach wyznawcoacutew roacuteraquonych religii jakupatrywanie cudotwoacuterczej boskiej interwencji w karaquo-dym niezrozumiaordfym wydarzeniu Tymczasem niskieprawdopodobielaquostwo zdarzelaquo ma sibrvbar nijak do ich przy-czyn Dane zdarzenie przeczy biexcldsup1 potwierdza innezdarzenie niezaleraquonie od swojego prawdopodobielaquostwalecz zaleraquonie tylko i wyordfiexclcznie od zwiiexclzku mibrvbardzy ty-mi dwoma zdarzeniami Fale tsunami siexcl spowodowanepodwodnym trzbrvbarsieniem ziemi niezaleraquonie od tego czywystbrvbarpujiexcl w miejscu dla siebie typowym czy pojawi-ordfyby sibrvbar w jakimplusmn miejscu w ktoacuterym nikt by sibrvbar ichnie spodziewaordf Wymysordf zgodnie z ktoacuterym zdarzenianieprawdopodobne byordfyby zawsze skutkiem dziaordfaniaKsibrvbarraquoyca (analogicznie do Boga) i w zwiiexclzku z tymfale tsunami w Londynie reemisja czyjegoplusmn raka i wy-grana na loterii zdarzaordfyby sibrvbar z jego przyczyny byordf-by plusmnmieszny Podobnie jest z pomysordfem raquoe za wszel-kimi nieprawdopodobnymi zdarzeniami stoi Boacuteg Boacutegmoraquoe stacent tylko za tymi zdarzeniami ktoacutere wynikajiexclz jego natury Wtedy jednak niektoacutere zdarzenia nie-prawdopodobne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) musia-ordfyby przeczycent Jego egzystencji a niektoacutere inne jiexcl po-twierdzacent Ewentualnie Boacuteg moacutegordfby bycent do tego stop-nia niezwiiexclzany wordfasniexcl naturiexcl raquoe jego ingerencje byordfy-by chaotyczne Wtedy jednak raquoadne nieprawdopodob-ne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) zdarzenia ani by Jegoegzystencji nie potwierdzaordfy ani jej nie przeczyordfy Przy-pisywanie Bogu sprawstwa nieprawdopodobnych zja-wisk stanowi pogwaordfcenie trzeciego warunku dlategoraquoe ludzie jakiemuplusmn niewyjaplusmnnionemu zjawisku (w do-datku po fakcie) przypisujiexcl nadprzyrodzoniexcl przyczy-nbrvbar w ogoacutele nie wiiexclraquoiexclc wczeplusmnniej (ani poacutesup1niej) tej przy-czyny z tym zjawiskiem

W tym wypadku postrzeganie cudu nie speordfnia trze-ciego warunku w taki sposoacuteb raquoe wcale nie wiiexclraquoe sy-tuacji ktoacutera miaordfaby bycent wskasup1nikiem dziaordfania jakie-goplusmn obiektu ze sfery sacrum z tym obiektem Siexcl jed-nak roacutewnieraquo przykordfady takiego ordfamania tego warunkuw ktoacuterych sytuacja majiexclca bycent wskasup1nikiem dziaordfaniaobiektu ze sfery sacrum jest z tym obiektem powiiexclzana tyle raquoe bordfbrvbardnie

Przykordfadem moraquoe bycent chociaraquoby cud fatimski kie-dy to wiele osoacuteb widziaordfo przybliraquoajiexclce sibrvbar i oddalajiexclcesordfolaquoce Nikogo jednak nie skordfoniordfo to do powrotu na ordfo-no staroraquoytnego kultu Boga Re notabene pierwszegow historii Boga monoteistycznego [16] i sup1roacutedordfa monote-istycznoplusmnci religii abrahamowych W cudzie tym brakbyordfo wordfaplusmnnie powiiexclzania empirii z dowodzoniexcl teziexcl

Z podobnym brakiem mamy do czynienia roacutewnieraquo

wtedy kiedy ktoplusmn komu wiara pomaga lraquoej lub do-skonalej raquoycent wyprowadza z tych udoskonalelaquo wnioseko nadnaturalnej przyczynie swoich sukcesoacutew Tymcza-sem w przypadku ulgi w problemach raquoycia nie tylkonie musi bycent ona niesiona przez Boskiexcl interwencjbrvbar jakoleczniczy skordfadnik religii lecz najpewniej jest skutkiemplaceboicznoplusmnci religii Przecieraquo to raquoe ordfatwiej sibrvbar raquoyjepoacuteki sibrvbar wierzy raquoe raquoona Cibrvbar nie zdradza nie oznaczaraquoe raquoona nie zdradza

Roacutewnieraquo doskonaordfoplusmncent raquoycia nie musi pochodzicent z Bo-skiej interwencji Dziaordfanie doskonaliexclce ma teraquo wieleinnych czynnikoacutew Jednym z takich czynnikoacutew jest mitw ujbrvbarciu Georgesa Sorela Jest on ideiexcl niemoraquoliwiexcl doziszczenia dla ktoacuterej jej prawda czy faordfsz siexcl nieistot-ne a ktoacutera poprzez wiarbrvbar w siebie motywuje ludzi doprzyzwoitego postbrvbarpowania i pozwala im osiiexclgacent za-mierzone cele Cele ktoacutere przecieraquo moraquona zrealizowacentroacutewnie ordfatwo przy pomocy faordfszywej idei-mitu co przypomocy idei prawdziwej (np teza o istnieniu Boga niemusi bycent prawdziwa nawet jeraquoeli stanowi podstawbrvbardla teorii ktoacuteriexcl posordfugujiexclc sibrvbar skutecznie realizujemywordfasne cele)

Wedordfug Sorela takim mitem byordf w marksizmie strajkgeneralny ktoacutery motywowaordf ludzi do uczciwej i rze-telnej pracy a w chrzeplusmncijalaquostwie byordfo nim powtoacuterneprzyjplusmncie Chrystusa ktoacutere wyzwoliordfo w chrzeplusmncijanachsiordfbrvbar do obalenia imperium Z koncepcjiexcl mitu w ujbrvbarciuSorela zgadzajiexcl sibrvbar teraquo niektoacuterzy chrzeplusmncijanie ktoacuterzynawet na wordfasnej skoacuterze doplusmnwiadczyli motywujiexclcegowpordfywu wiary w mit Dziaordfanie zgodne ze schematemwiary w mit pomogordfo np Johnowi Haasowi wyjplusmncent z de-presji [17] Innymi czynnikami doskonaliexclcymi ludzi siexclroacuteraquone czbrvbarsto sprzeczne lozoe w tym roacutewnieraquo popu-larne obecnie roacuteraquonorakie plusmncieraquoki samorozwoju

Zatem kojiexclcy wpordfyw na raquoycie musimy uznacent za ko-lejny przykordfad pogwaordfcenia trzeciego warunku jaki po-stawiordfem przed doplusmnwiadczeniami odnosziexclcymi sibrvbar docudoacutew a jaki doplusmnwiadczenia te musziexcl speordfnicent aby mo-gordfy bycent prawdziwym sup1roacutedordfem poznania Dopoacuteki jakiplusmncud nie speordfni wszystkich trzech powyraquoszych warun-koacutew nie moraquoe bycent dowodem jakichkolwiek zjawisk po-nadnaturalnych Jako dowody bardziej obiecujiexclco za-powiadajiexcl sibrvbar natomiast objawienia mistyczne

8 Mistycyzm

Objawienia mistyczne w przeciwielaquostwie do doplusmnwiad-czania cudoacutew bazujiexcl na doznaniach pozazmysordfowychProblemem mistycyzmu jest jednak to raquoe z goacutery zakordfa-da on iraquo wiedzbrvbar mistyczniexcl o rzeczywistoplusmnci ponadna-turalnej posiiexcldzie jedynie mistyk Zwykli plusmnmiertelnicy

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

32 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

bbrvbardiexcl jej mogli co najwyraquoej od niego wysordfuchacent i uwie-rzycent mu na sordfowo Naleraquoy to uwzglbrvbardnicent wymieniajiexclctrzy rozordfiexclczne i komplementarne hipotezy dotycziexclcetego co i jak widziexcl mistycy Hipotezy te brzmiiexcl

1 wszyscy mistycy zwracajiexcl sibrvbar ku tej samejrzeczywistoplusmnci jednak biexcldsup1 nie potraiexcl jejdostrzec biexcldsup1 nie potraiexcl nam jej przekazacent

2 wszyscy mistycy poszukujiexcl czegoplusmn innegoa ich rzekome obiekty poznawania siexcl ze so-biexcl sprzeczne natomiast ich wiedza jest faordf-szywa gdyraquo metoda poznania prowadzi downioskoacutew karaquoiexclcych odrzucicent wnioski zdoby-te tiexcl metodiexcl

3 wszyscy mistycy poszukujiexcl tego samego alewibrvbarkszoplusmncent z nich sibrvbar myli a tylko jeden kilkubiexcldsup1 niewielka czbrvbarplusmncent ma racjbrvbar

Gdyby zachodziordf drugi przypadek oznaczaordfoby toraquoe mistycyzm jest jednym wielkim bublem poznaw-czym ktoacuterym nie warto zawracacent sobie gordfowy

Gdyby zachodziordf wypadek pierwszy oznaczaordfoby toraquoe tak naprawdbrvbar biexcldsup1 nikt nie jest w stanie poznacent rze-czywistoplusmnci ponadzmysordfowej biexcldsup1 raquoe ogromna wibrvbark-szoplusmncent zwykordfych osoacuteb nie tylko nie jest w stanie jej po-znacent ale teraquo nie jest w stanie usordfyszecent o niej czegokol-wiek w co mogordfa by przynajmniej uwierzycent

Trzeba przy tym zauwaraquoycent raquoe dopatrzenie sibrvbar sup1roacutedordfarozbieraquonoplusmnci w mistycznych przekazach na poziomie sa-mej komunikacji a nie poznania oznacza raquoe widocznegoordfym okiem sprzecznoplusmnci w objawieniach mistycznychstajiexcl sibrvbar pozorne

Problemem jest jednak w tym wypadku jeszczefakt iraquo czbrvbarsto wplusmnroacuted mistykoacutew naleraquoiexclcych do eksklu-zywnych (tj upatrujiexclcych w sobie wyordfiexclcznoplusmncent) reli-giach zwordfaszcza monoteistycznych podstawowym do-znaniem mistyka ktoacutere potraordf on wyplusmnmienicie prze-kazacent jest faordfszywoplusmncent pozostaordfych religii lub nawet po-zostaordfych wyznalaquo tej samej religii do ktoacuterej on naleraquoy

O ile mistycy nie wyraraquoali takich pogliexcldoacutew moraquonaprzyjiexclcent raquoe wszyscy doznawali tego samego i zdobywaliwiedzbrvbar chociaraquoby sami dla siebie mimo raquoe nie byliw stanie jej przekazacent

W przypadku trzecim mielibyplusmnmy do czynieniaz prawdziwym poznaniem i prawdziwiexcl wiedziexcl nie-ktoacuterych mistykoacutew i z prawdziwymi informacjami do-starczanymi przez nich osobom postronnym (chocent niez wiedziexcl bo osoby te uzasadnienia tych informacji byotrzymacent nie mogordfy) Taka wiedza mistyka byordfaby bar-dzo szczegoacutelna gdyraquo powstawaordfaby za sprawiexcl zastoso-wania metody dajiexclcej karaquodemu jiexcl stosujiexclcemu roacuteraquone

rezultaty ale tylko niektoacuterym z nich prawdziwe (po-dobnie byordfoby gdyby karaquody doznawaordf innych zordfudzelaquooptycznych a niektoacutere z nich okazaordfyby sibrvbar oddawacentstan faktyczny) Mimo wszystko jednak dla tej wiexclskiejgrupki szczbrvbarplusmnliwych mistykoacutew byordfaby to wiedza

Pojawia sibrvbar zatem pytanie czy wierzycent mistykomskoro siexcl w stanie jedynie (ewentualnie) przekazacent in-formacje o tym co rzekomo widziexcl ale nie siexcl w stanieprzekazacent uzasadnienia prawdziwoplusmnci tych informacjiZazwyczaj jak pisaordfem we wstbrvbarpie ludzie jako kryte-rium podjbrvbarcia decyzji czy w coplusmn wierzycent uznajiexcl praw-dziwoplusmncent tego czegoplusmn Zatem gdybyplusmn byordf czytelniku mi-stykiem naleraquoiexclcym do nielicznego grona prawdziwychlub gdybyplusmn byordf mistykiem ekumenicznym naleraquoiexclcymdo szerokiego grona mistykoacutew majiexclcych problem z ko-munikowaniem sibrvbar wydaje sibrvbar raquoe powinieneplusmn odpowie-dziecent raquoe przynajmniej niektoacuterym mistykom naleraquoy wie-rzycent Wydaje sibrvbar raquoe powinniplusmnmy biexcldsup1 wierzycent w treplusmncentsordfoacutew niektoacuterych mistykoacutew biexcldsup1 przynajmniej w to raquoeoni jakiexclplusmn wiedzbrvbar poznajiexcl chocent nie potraiexcl jej przeka-zacent Nie do kolaquoca zgadzam sibrvbar z takim mniemaniem

Jeraquoeli ustawimy sobie przekonania w szeregu od naj-mniej do najbardziej wartoplusmnciowych bbrvbardzie on wygliexcl-daordf w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb

1 przekonania faordfszywe o intersubiektywnie po-twierdzonej faordfszywoplusmnci

2 przekonania faordfszywe o nie intersubiektywniepotwierdzonej faordfszywoplusmnci

3 przekonania faordfszywe o niezwerykowanejfaordfszywoplusmnci

4 przekonania prawdziwe o niezwerykowanejprawdziwoplusmnci

5 przekonania prawdziwe o nie intersubiektyw-nie potwierdzonej prawdziwoplusmnci

6 przekonania prawdziwe o intersubiektywniepotwierdzonej prawdziwoplusmnci

7 obiektywny plusmnwiat (to juraquo nie siexcl przekonaniaale jest to niespeordfniony ideaordf ktoacutery marzyordf-by sibrvbar lozofom aby bycent moraquoliwym do ob-jbrvbarcia umysordfem z oczywistych przyczyn podrugiej stronie szeregu nie ma obiektywnegoanty-plusmnwiata gdyraquo z denicji takie coplusmn nie ist-nieje)

W tym szeregu ostatni poziom jest osiiexclgalny tyl-ko dla naszej samoplusmnwiadomoplusmnci (ewentualne inne spo-soby jego osiiexclgnibrvbarcie teraquo musiaordfyby sibrvbar dokonywacentpoprzez plusmnwiadomoplusmncent i to poprzez samoplusmnwiadomoplusmncent)Przed ostatni poziom jakoplusmnci przekonalaquo jest osiiexclga-ny np przez naukbrvbar Trzeci od kolaquoca bycent moraquoe moraquoe

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 33

bycent osiiexclgany przez niektoacuterych lub wibrvbarkszoplusmncent mistykoacutewJednak dla zwykordfego plusmnmiertelnika nawet z pomociexcl mi-stykoacutew osiiexclgalny jest co najwyraquoej czwarty poziom ja-koplusmnci przekonalaquo

Na tym poziomie wystbrvbarpuje juraquo prawdziwoplusmncent (albowystbrvbarpowacent moraquoe tego nie wiemy przynajmniej janie wiem) ale nie wystbrvbarpuje jeszcze uzasadnienie usiordfu-jiexclce zasypacent przepaplusmncent mibrvbardzy podmiotem a obiektemCzy naleraquoy w takiej sytuacji zachowywacent przekonaniaznajdujiexclce sibrvbar na tym poziome zadecyduj sam Czy-telniku Na pewno naleraquoy zachbrvbarcacent do wspinania sibrvbarz poziomoacutew niezwerykowanych faordfszywych lub praw-dziwych przekonalaquo na poziomy o coraz lepszej wery-kowalnoplusmnci w ktoacuteriexclkolwiek ze stron taka wspinacz-ka by nie prowadziordfa Potraktujcie to stwierdzenie ja-ko zachbrvbartbrvbar z mojej strony do mistycyzmu oraz roz-wijania swoich zainteresowalaquo w innym niraquo materialnykierunku

W kolaquocu wartoplusmnci materialne siexcl w ostatecznym roz-rachunku bezwartoplusmnciowe co pozytywistycznie nasta-wione osoby przyznajiexcl z jeszcze wibrvbarkszym naciskiemniraquo metazycy Jeraquoeli nie znamy niczego co stanowiordfo-by prawdziwiexcl wartoplusmncent a caordfa aksjologia sprowadza sibrvbartylko do materialnych bodsup1coacutew tyle samo wartych copolecenia wydawane przez komputer drukarce to anibogactwo ani pibrvbarkno ani szczbrvbarplusmncie ani miexcldroplusmncent aninawet uczynnoplusmncent nie stanowi wartoplusmnci Bogacz i dziadpibrvbarkna i szkaradna szczbrvbarplusmnliwy i smutny miexcldry i gordfupialtruista i egoista wszyscy oni majiexcl roacutewno jeplusmnli war-toplusmnci siexcl jedynie jednym z biologicznych mechaniczniedziaordfajiexclcych czynnikoacutew motywujiexclcych Jeraquoeli wibrvbarc niejest sibrvbar na 100 pewnym swego pozytywizmu wartochociaraquo podjiexclcent ryzyko podroacuteraquoy do bycent moraquoe wyima-ginowanego plusmnwiata wartoplusmnci w nadziei raquoe sibrvbar one tamjednak znajdujiexcl i raquoe sibrvbar je tam odnajdzie

Powoli kolaquocziexclc rozwaraquoania na temat poznawaniaprawd ponadnaturalnych i metazycznych muszbrvbar od-nieplusmncent sibrvbar do jeszcze jednej niezwykle rozpowszechnio-nej bordfbrvbardnej i przewrotnej tezy Mianowicie do tezy raquoeuzasadnieniem wiary jest sama wiara wordfaplusmnnie Jest tokoncepcja wiary w ujbrvbarciu drugim spoplusmnroacuted przedstawio-nych przeze mnie na wstbrvbarpie tj koncepcja wiary jakometody poznawczej

Twierdzenie raquoe uzasadnieniem dla wiary jest samawiara jest o tyle pokrbrvbartne raquoe za uzasadnienie danegoprzekonania uznaje ono samo istnienie tego przekona-nia Oczywiplusmncie jest to bordfiexcld W pewnym sensie jest tobordfbrvbardne koordfo Poszczegoacutelne treplusmnci wiary siexcl przecieraquo tymdla czego szukamy uzasadnienia czyli tym dla czegoszukamy powodoacutew aby w to uwierzycent (zakordfadajiexclc raquoestaramy sibrvbar wierzycent tylko w informacje potwierdzone)

Nie moraquoe wibrvbarc bycent uzasadnieniem postawy wierziexclcejsama wiara samo to raquoe sibrvbar wierzy

Bycent moraquoe w tym miejscu wiele osoacuteb skontruje raquoew uzasadnianiu wiary wiariexcl chodzi o to raquoe to nie sa-ma wiara lecz zdolnoplusmncent do wiary w dane dogmaty czyprzesiexcldy jest dowodem niezwykordfoplusmnci tych dogmatoacutewczy przesiexcldoacutew tj raquoe nie daordfoby sibrvbar w nie uwierzycentgdyby nie istniaordfa jakaplusmn przyczyna takiej ich atrakcyj-noplusmnci Osoby te uznajiexcl wibrvbarc wordfasne przywiiexclzanie dookreplusmnlonych tez za dowoacuted sordfusznoplusmnci tych opinii (do-gmatoacutew czy przesiexcldoacutew) Natomiast sordfusznoplusmncent wordfasnychopinii uznajiexcl za powoacuted do utwierdzania sibrvbar w swoichprzekonaniach (dogmatach czy przesiexcldach)

Jednak jak powiedziaordf Chrystus Dla tego kto wie-rzy wszystko jest moraquoliwe [18] I faktycznie spoty-kamy w plusmnwiecie mnoacutestwo bardzo silnych i wzajemniesprzecznych systemoacutew przekonalaquo zupeordfnie nie uznawa-nych przez nas za prawdziwe Wieloplusmncent religii i wyznalaquolozoi i plusmnwiatopogliexcldoacutew zabobonoacutew i obrzbrvbardoacutew ma-gicznych kultoacutew i prawd obiegowych przytordfacza Od-powiednie wychowanie w prawie karaquodym wyrobi silneprzekonanie do wtordfaczanych mu treplusmnci Odpowiednieczynniki mogiexcl roacutewnieraquo wymoacutec na czordfowieku wiarbrvbar juraquow dorosordfym raquoyciu (np wielu plusmnmiertelnie chorych za-przecza chorobie i wierzy w swoje zdrowie) A niektoacutereosoby siexcl z natury podatne na zabobony i prawdy obie-gowe

Najlepszym potwierdzeniem tego raquoe siordfa wiary niezaleraquoy od mocy treplusmnci tej wiary jest fakt raquoe zmien-niexcl pozwalajiexclciexcl najbardziej precyzyjnie przewidywacentreligibrvbar danej osoby jest religia jej rodzicoacutew biexcldsup1 wy-chowawcoacutew

A zwiiexclzek pomibrvbardzy tymi dwiema zmiennymijest tak silny raquoe araquo uznawany za oczywisty Zdjbrvbar-cie trojga trzylatkoacutew podpisanych jako chrzeplusmnci-janin muzuordfmanin i buddysta nie wzbudza kon-trowersji to samo zdjbrvbarcie trzylatkoacutew podpisanychjako liberaordf socjalista i konserwatysta wywoordfujeplusmnmiech (eksperyment tego typu przeprowadzaordf Ri-chard Dawkins zmieniajiexclc podpisy pod ekume-nicznym zdjbrvbarciem dzieci w gazecie)

9 Podsumowanie

W ogoacutelnym rozrachunku okazuje sibrvbar raquoe perspektywypoznawania sfery ponadnaturalnej co do ktoacuterej dzisiajraquoywimy jedynie wiarbrvbar wydajiexcl sibrvbar bycent caordfkiem obiecu-jiexclce znacznie bardziej niraquo by sibrvbar to wielu wydawaordfo Je-dynie sposoacuteb podejplusmncia do tego typu poznania czyni muwielkiexcl szkodbrvbar A dotyczy to zaroacutewno podejplusmncia ze stro-ny odrzucajiexclcych takie poznanie sceptykoacutew jak i po-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

34 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

dejplusmncia ze strony entuzjastoacutew tego rodzaju poznaniaktoacuterzy zbyt ochoczo przyjmujiexcl wszystko w ponadna-turalnej materii a zbyt rzadko poddajiexcl to sceptycz-nej reeksji Moraquona nawet przypuszczacent raquoe to wordfaplusmnniepo stronie tych ostatnich leraquoy wibrvbarcej winy gdyraquo majiexclcprzed sobiexcl perspektywbrvbar rozwoju metod poznawczychw sferze metazycznej i ponadnaturalnej zazwyczajodrzucajiexcl perspektywbrvbar tbrvbar zupeordfnie

Wystarczy posordfuchacent przywoacutedcoacutew religijnych abyspostrzec raquoe to nie raquoaden rodzaj uzasadnienia ale czy-sta wiara jest tym do czego oni nakordfaniajiexcl i tym co ce-niiexcl Od Rabinoacutew przez papieraquoa po ajatollahoacutew bezkry-tyczne podiexclraquoanie za Panem przedstawia sibrvbar jako naj-wibrvbarksziexcl cnotbrvbar sceptyczniexcl ciekawoplusmncent jako dowoacuted dziaordfa-nia Zordfego a brak wiexcltpliwoplusmnci jako zasordfugbrvbar Wystarczyteraquo posordfuchacent zwykordfych ludzi i ich uzasadnienia wordfa-

snych pogliexcldoacutew oni wierziexcl bo taka jest ich wiara Poprostu

Wielu wierzy jak juraquo pisaordfem z pozapoznawczychpowodoacutew Jest to wiara zgodna z pierwsziexcl z przedsta-wionych przeze mnie na pocziexcltku koncepcji Wiara jestdla tych osoacuteb czymplusmn co daje siordfbrvbar co pozwala raquoycent coutoraquosamia sibrvbar z silniexcl woliexcl i energiiexcl stiexcld w ogoacutele wy-ordfiexclczajiexcl jiexcl oni z dziedziny poznawczej

Przed wiariexcl dla samej wiary bardzo ostrzegam Na-tomiast ludzi dla ktoacuterych wiara jest wartoplusmnciiexcl niezaleraquo-nie od prawdziwoplusmnci swoich treplusmnci bardzo cenibrvbar Jesz-cze bardziej cenibrvbar ludzi ktoacuterzy odwaraquoyli sibrvbar sproacutebowacentswoich poznawczych siordf w plusmnwiecie ponadnaturalnymMam teraquo nadziejbrvbar raquoe tych pionieroacutew bycent moraquoe roacutew-nieraquo pod wpordfywem tego artykuordfu bbrvbardzie przybywacent

Literatura

[1] K Ajdukiewicz Zagadnienia i kierunki lozoi Teoria poznania Metazyka (Antyk Warszawa 2003)

[2] R Heinzmann Filozoa plusmnredniowieczna (Antyk Kbrvbarty 1999)

[3] R Dawkins Boacuteg urojony (Cis Warszawa 2007)

[4] Jan Paweordf II Co to znaczy wierzycent (Wydawnictwo Sioacutestr Loretanek Warszawa 1988)

[5] R Smoczylaquoski Reformacja Deformacja Fronda 1516 222 (1999) Wywiad Rafaordfa Smoczylaquoskiego zeScottem Hahnem httpwwwfrondaplarch15-16112htm

[6] W Tatarkiewicz Historia lozoi tom II (PWN Warszawa 2005)

[7] M Talbot Duchowoplusmncent i nauka holograczny wszechplusmnwiat Biuletyn internetowy Garuda 14 (2006)Przekordfad Paweordf Karpowicz httpdzogczenmedytacjanetgarudaBiuletynGaruda20nr2014

[8] L Wittgenstein Dociekania lozoczne (PWN Warszawa 2008)

[9] I Steward Czy Boacuteg gra w koplusmnci Nowa matematyka chaosu (PWN 2001)

[10] Dwa pnie poznaniahttpwolnafilozofiablogonetpl2ID297675019DA2008-02-05indexhtml

[11] J R Searle Umysordf moacutezgi i nauka (PWN Warszawa 1995)

[12] R Feyman Wykordfady z zyki Optyka Termodynamika Fale (PWN Warszawa 2005)

[13] K Ajdukiewicz Logika pragmatyczna (PWN Warszawa 1975)

[14] F Capra Tao zyki (Rebis Warszawa 2001)

[15] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne (Aletheia Warszawa 2000)

[16] J Cepik Jak czordfowiek stworzyordf bogoacutew (Nasza Ksibrvbargarnia Warszawa 1982)

[17] R Smoczylaquoski Protestantyzm prowadzi do ateizmu Fronda 1516 208 (1999) Wywiad RafaordfaSmoczylaquoskiego ze Johnem Haasem httpwwwfrondaplarch15-16105htm

[18] Biblia Mk 9 23

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 35-48 (2008)

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu

Jarek Diexclbrowskilowast

Nadesordfano 16 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 14 maja 2008

Streszczenie

W czordfowieku nierzadko budziexcl sibrvbar niepokojiexclce pytania Kim jestem Czym jest plusmnwiatPo co raquoyjbrvbar Jak wobec tego powinienem raquoycent Jak mam uzyskacent odpowiedzi na takiepytania Jak ocenicent ktoacutera jest poprawna I co to w kolaquocu znaczy raquoe jest ona poprawnaArtykuordf ten stara sibrvbar powiiexclzacent wyboacuter metody udzielania odpowiedzi i kryterium oceny ichpoprawnoplusmnci z celem w jakim zadano pytanie Prowadzi to do uplusmnciplusmnlenia pojbrvbarcent naukawiara wiedza i prawda dokonanego na potrzeby dyskusji mibrvbardzy plusmnwiatopogliexcldamiDzibrvbarki temu unika sibrvbar przekordfamalaquo pojawiajiexclcych sibrvbar gdy pojbrvbarcia zdeniowane w jednymkontekplusmncie siexcl uraquoywane w innym Pozwala to mibrvbardzy innymi wskazacent na miejsca w ktoacuterychpropagatorzy roacuteraquonych pogliexcldoacutew naduraquoywajiexcl wiarygodnoplusmnci jakiexcl cieszy sibrvbar nauka

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 35

2 Podstawowe problemy plusmnwiatopogliexcldowe 36

3 Czym jest prawda 38

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza 40

5 Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnoplusmncent 42

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld oparty na nauce 43

7 Optymalizm przykordfad niescjentycznego pogliexcldu na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar 44

8 Podsumowanie i wnioski 45

1 Wstbrvbarp

Rozwaraquoajiexclc podstawy pogliexcldoacutew o naturze rzeczy-wistoplusmnci Russell przeciwstawiordf wiarygodnoplusmncent tra-dycyjnej religii wiarygodnoplusmnci nauki pisziexclc

Sposoacuteb w jaki nauka dochodzi doswoich tez skrajnie roacuteraquoni sibrvbar od sposo-bu w jaki czyniordfa to plusmnredniowieczna teo-logia Nauka zachbrvbarca wibrvbarc do za-

niechania poszukiwalaquo prawdy absolut-nej na rzecz czegoplusmn co moraquona by na-zwacent prawdiexcl techniczniexcl a co przysordfu-guje karaquodej teorii ktoacuteriexcl moraquona skutecz-nie wykorzystacent w wynalazczoplusmnci lub wprzewidywaniu przyszordfoplusmnci [1]

Wagi podobnym spostrzeraquoeniom dodajiexcl sukcesymetody naukowej i kontrast pomibrvbardzy jednolito-

lowastAdres elektroniczny jarkowiyahoocom strona internetowa httpwujzbojrepublikapl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

36 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

plusmnciiexcl wynikoacutew zyki chemii czy biologii a roacuteraquo-norodnoplusmnciiexcl lozocznych idei Z czasem rozpo-wszechniordfo sibrvbar wibrvbarc przekonanie raquoe tradycyjnysposoacuteb lozofowania nie ma wibrvbarkszego sensu gdyraquokieruje sibrvbar ku problemom niemoraquoliwym do zde-niowania tak precyzyjnie jak jest to wykonalne wramach nauki Uznano raquoe zdania uraquoywajiexclce pojbrvbarcentmetazycznych jak na przykordfad Boacuteg w znacze-niu innym niraquo mitologiczny siexcl pozbawionymi sen-su ciiexclgami napisoacutew lub dsup1wibrvbarkoacutew [2] Filozofowiegordfosziexclcy podejplusmncie do plusmnwiata nazywane przez nichnaukowym doszli do wniosku raquoe prawdziwoplusmncent ta-kich zdalaquo jest niesprawdzalna wspomnianym po-jbrvbarciom nie moraquona przypisacent niczego realnego [2]Jeplusmnli wibrvbarc lozof zamierza wypowiadacent sensowne izasadne twierdzenia stanowiiexclce wkordfad do naszegopoznania plusmnwiata powinien raczej przecieracent dro-gbrvbar nauce badajiexclc metodologibrvbar i strukturbrvbar naukioraz jbrvbarzyk opisywanie i wyjaplusmnnianie plusmnwiata wi-nien zaplusmn zostawicent naukom przyrodniczym i spo-ordfecznym [3] A jeplusmnli juraquo zamierza wypowiadacent sibrvbaro plusmnwiecie to ma ignorowacent wszelkie nieobalalnehipotezy za ktoacuterymi nie przemawiajiexcl raquoadne plusmnwia-dectwa empiryczne [4] Filozof podkreplusmnlajiexclcy raquoew pewnym sensie raquoadne wyjaplusmnnienia nie mogiexcl nassatysfakcjonowacent intelektualnie bo zawsze opartesiexcl na jakichplusmn zaordforaquoeniach [5] nie spotka sibrvbar tu zaprobatiexcl [6] Niesprawdzalne naleraquoy bowiem sta-racent sibrvbar wyrugowacent a jeplusmnli to chwilowo zda sibrvbar nie-moraquoliwym nie naleraquoy do takich twierdzelaquo zbytniosibrvbar przywiiexclzywacent Z czasem nauka zapewne i takzastiexclpi lozobrvbar [7] doprowadziwszy do peordfnej na-turalizacji epistemologii (teorii poznania) nie matutaj fundamentalnych przeszkoacuted chocent wymagacentto bbrvbardzie ogromnego rozwoju neurozjologii [8]

Takiexcl wizjbrvbar poznania moraquona okreplusmnlicent mianemskrajnego scjentyzmu Jest ona obarczona funda-mentalnymi bordfbrvbardami skutkujiexclcymi zupeordfnie faordf-szywym obrazem relacji pomibrvbardzy wiedziexcl i wiariexclczyli - moacutewiiexclc ogoacutelnie - pomibrvbardzy tym co potra-my uzasadnicent i tym czego uzasadnicent nie moraquoe-my Ani nauka ani lozoa ani religia nie mogiexclpodacent niezbywalnego uzasadnienia iraquo tezy przeznie przedstawiane siexcl prawdziwe w jakimplusmn absolut-nym sensie Jeplusmnli prawdziwoplusmncent jakiejplusmn tezy potra-my uzasadnicent to jest to prawdziwoplusmncent - jakby po-wiedziaordf Russell o nauce techniczna Jednak-raquoe we wszelkich sytuacjach ktoacutere wymagajiexcl odnas rzeczywistej decyzji gdyraquo nie zmuszajiexcl nas dopodporziexcldkowania sibrvbar biegowi wydarzelaquo nie mo-raquoemy kierowacent sibrvbar samiexcl jednoznacznie uzasadnio-

niexcl technicznie prawdziwiexcl wiedziexcl naukowiexcl Naukapowie nam wtedy co najwyraquoej jakie techniczneskutki bbrvbardzie miaordfo takie czy inne postbrvbarpowanienie powie nam jednak do ktoacuterych z tych skutkoacutewpowinniplusmnmy diexclraquoycent i co wobec tego powinniplusmnmy wy-bracent I wobec tego musimy sibrvbar tu wspieracent naszymipozanaukowymi przekonaniami tych zaplusmn z oczywi-stych wzglbrvbardoacutew niepodobna uzasadnicent naukowoNie oznacza to jednak raquoe przekonania te nie siexclw ogoacutele uzasadnione lub nie opierajiexcl sibrvbar na twier-dzeniach w pewnym sensie prawdziwych chodzi tujednak nie o jednoznaczniexcl prawdziwoplusmncent naukowiexcllecz o prawdziwoplusmncent pragmatyczniexcl werykowaniexclstopniem przydatnoplusmnci przekonania w codziennymraquoyciu Owa pragmatycznoplusmncent skutkuje zaplusmn niejed-noznacznoplusmnciiexcl prawdziwoplusmnci bo wiiexclraquoe prawdbrvbar zcelem a cel jest okreplusmnlany subiektywnie i subiek-tywnie akceptowany Zwiiexclzek prawdziwoplusmnci z wie-dziexcl (wiedziexcl w sensie ogoacutelnym jako mocno uzasad-nionym i prawdziwym przekonaniem nie wiedziexcl wsensie potocznym jako wiedziexcl naukowiexcl) przenositbrvbar niejednoznacznoplusmncent z prawdy pragmatycznej nawiedzbrvbar Zauwaraquomy przy tym raquoe o ile roacuteraquone plusmnwiato-pogliexcldy stawiajiexcl przed sobiexcl roacuteraquone cele o tyle toco jeden z nich uznaje za wiedzbrvbar (w sensie ogoacutel-nym) drugi moraquoe peordfnoprawnie uznacent za wiarbrvbar ivice versa Zauwaraquomy teraquo raquoe celem plusmnwiatopogliexcldunie moraquoe bycent diexclraquoenie do prawdy absolutnej (bo nieda sibrvbar sprawdzicent czy zbliraquoamy sibrvbar do tego celu) niemoraquoe bycent nim jedynie zdobycie wiedzy naukowej(bo rzeczywiste decyzje wymagajiexcl wibrvbarcej niraquo na-uki) Nie uniknie sibrvbar tu jednak pytania o to jakiexclrolbrvbar odgrywa w plusmnwiatopogliexcldzie wiedza naukowa iw jakim stopniu wiarygodnoplusmncent nauki moraquoe stacent sibrvbarargumentem przy poroacutewnywaniu wiarygodnoplusmnci istatusu poznawczego plusmnwiatopogliexcldoacutewOdpowiedzi na to pytanie stara sibrvbar znalesup1cent ni-

niejszy artykuordfW pracy tej bbrvbardbrvbar odwoordfywaordf sibrvbar do kilku prze-

gliexcldowych artykuordfoacutew ze Stanford Encyclopedia of

Philosophy [9] ordfatwo dostbrvbarpnych na internecie Za-wierajiexcl one bogatiexcl bibliograbrvbar zaroacutewno ksiiexclraquoko-wiexcl jak i linki do elektronicznych opracowalaquo

2 Podstawowe problemy

plusmnwiatopogliexcldowe

wiatopogliexcld pojawia sibrvbar w chwili gdy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbarW tym samym momencie pojawia sibrvbar koniecz-

noplusmncent plusmnwiadomej interpretacji tego co dociera do

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 37

plusmnwiadomoplusmnci czordfowieka w formie jakichkolwiek do-znalaquo jakichkolwiek wraraquoelaquo Waraquone jest raquoe po-jawia sibrvbar przed czordfowiekiem wachlarz moraquoliwoplusmnciz ktoacuterych trzeba wybracent jedniexcl Jeplusmnli nie ma ewi-dentnie nieprzekraczalnej przeszkody uniemoraquoli-wiajiexclcej na mocy znanych praw przyrody wyko-nanie jakiejplusmn czynnoplusmnci i jeplusmnli idea wykonania tejczynnoplusmnci przemknie czordfowiekowi przez umysordf tonawet zaprzysibrvbargordfy determinista wierziexclcy caordfymsercem raquoe karaquody jego ruch i karaquoda jego myplusmnl siexcljuraquo ustalone od pocziexcltku plusmnwiata stoi przed wybo-rem - skoro bowiem trzeba coplusmn wybracent to wybracenttrzeba i wiara w determinizm nic tu nie zmieniaWyboacuter nie musi nawet bycent zwiiexclzany z uze-

wnbrvbartrznionym dziaordfaniem Wystarczy plusmnwiadomoplusmncentdokonania aktu oceny Dotyczy to nawet przypad-ku w ktoacuterym czordfowiek nie ma wpordfywu na obserwo-wane przez siebie wydarzenia i moraquoe tylko oceniacentto co rozgrywa sibrvbar przed jego oczyma (w kralaquo-cowych przypadkach roacutewnieraquo przy jego zycznymudziale) Gdy zauwaraquoyordfem raquoe mogbrvbar wybracent to je-plusmnli nawet nie dokonam raquoadnego wyboru to teraquo wy-braordfem Wybraordfem neutralnoplusmncent Lub bezczynnoplusmncentWyboacuter zaleraquoy min od tego jakiej odpowiedzi

czordfowiek udziela na pytania kluczowe dla karaquodegoplusmnwiatopogliexcldu

bull Za kogo uwaraquoam sibrvbar

bull Kim jestem

bull Po co raquoyjbrvbar

oraz na wynikajiexclce z nich kolejne pytania

1 W jaki sposoacuteb powinienem wobec tego raquoycent

2 Czego powinienem w moim raquoyciu unikacent

By poradzicent sobie z tymi odpowiedziami w plusmnwia-domy i krytyczny sposoacuteb czordfowiek musi wyrobicentsobie opinie o znaczeniu doznalaquo ktoacutere uznaordf zapochodziexclce spoza niego samego Po pierwsze musiwibrvbarc podzielicent swoacutej plusmnwiat na swoje wnbrvbartrze i swo-je zewnbrvbartrze Nie jest to tak trywialne jak sibrvbar tomoraquoe w pierwszej chwili wydawacent Solipsyzm (-lozoa moacutewiiexclca tylko ja istniejbrvbar) jest w peordfnispoacutejny logicznie nie zawiera sprzecznoplusmnci z raquoad-nym doplusmnwiadczeniem zmysordfowym a na dodatekjest ekstremalnie ekonomiczny wprowadza tylkojeden istniejiexclcy realnie byt mnie samego Kto tozauwaraquoy musi znalesup1cent swe prywatne uzasadnieniedla odrzucenia (lub przyjbrvbarcia) solipsyzmuSolipsyzm jest zazwyczaj odrzucany Jeplusmnli go od-

rzucam muszbrvbar zdecydowacent w jakiej relacji do mo-jej osoby znajdujiexcl sibrvbar inne obserwowane przeze

mnie obiekty Mowa o relacji do mojej osoby bo-wiem to ja podejmujbrvbar decyzjbrvbar na podstawie moich

doznalaquo wobec tego to ja jestem - chciexclc czy nie -jedynym punktem zaczepienia tej konstrukcji de-cyzyjnej Muszbrvbar wibrvbarc ustalicent hierarchibrvbar waraquonoplusmnci wzbiorze zawierajiexclcym te obiekty i mnie

1 Czy siexcl w tym zbiorze obiekty tak samo waraquo-ne jak ja jestem waraquony dla mnie

2 Czy siexcl tam obiekty waraquoniejsze

3 Czy siexcl tam obiekty mniej waraquone

4 W jaki sposoacuteb mam odroacuteraquonicent ktoacutere siexcl ktoacutere

5 Dlaczego mam przyjiexclcent wordfaplusmnnie takiexcl klasy-kacjbrvbar obiektoacutew

Odrzucenie solipsyzmu oznacza w praktyceprzychylenie sibrvbar do opinii raquoe w moim otoczeniu siexclistoty tak samo plusmnwiadome swojego istnienia jakja jestem plusmnwiadomy mojego istnienia tj istniejiexclcew tym samym sensie sordfowa istnienie w jakim jaistniejbrvbar Dla uniknibrvbarcia koniktu z innymi znacze-niami istnienia - na przykordfad z istnieniem w mate-matyce lub w naukach przyrodniczych - nazwijmyto istnienie istnieniem personalistycznym Zaleraquonieod mojej decyzji w kwestii istnienia obiektoacutew okre-plusmnlonych poprzez inne moje doznania moacutej stosunekdo istnienia personalistycznego moraquoe bycent bardzoroacuteraquony Nawet kralaquocowo roacuteraquony Mogbrvbar na przykordfaduznacent raquoe moje istnienie (i istnienie innych osoacuteb)jest nieskolaquoczone w czasie albo uznacent raquoe jest onoskolaquoczone w czasie Mogbrvbar uznacent raquoe istnienie perso-nalistyczne jest pierwotne wobec innych rodzajoacutewistnienia (np wobec istnienia przyrody nieoraquoywio-nej) a mogbrvbar teraquo uznacent raquoe jest ono wobec nich po-chodne Wszystko zaleraquoy od szczegoacuteordfoacutew przyjbrvbartejprzeze mnie konstrukcji plusmnwiatopogliexcldowejPrzy poroacutewnywaniu sensownoplusmnci i spoacutejnoplusmnci roacuteraquo-

nych plusmnwiatopogliexcldoacutew warto zwracacent uwagbrvbar wordfa-plusmnnie na spoacutejnoplusmncent motywacji ktoacutera prowadzi do wy-brania przez danego czordfowieka takiego a nie innegoschematu konstrukcyjnego Jest to punkt w ktoacute-

rym spotykajiexcl sibrvbar argumenty nawet bardzo roacuteraquonych

plusmnwiatopogliexcldoacutew

Jako przykordfad rozpatrzmy opozycjbrvbar teizm - ate-izm Zaordfoacuteraquomy przy tym raquoe raquoaden z dyskutantoacutewnie potra znalesup1cent w konstrukcji przedstawianejprzez drugiexcl stronbrvbar ani logicznej sprzecznoplusmnci aniniezgodnoplusmnci z codziennym doplusmnwiadczeniem czyz wynikami badalaquo naukowych Aby poroacutewnacent sen-sownoplusmncent i spoacutejnoplusmncent obu pogliexcldoacutew moraquoemy terazdokonacent nastbrvbarpujiexclcego zestawienia

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

38 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

1 zaroacutewno ateizm jak i teizm wymagajiexcl uza-sadnienia

2 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar logicz-nie spoacutejne

3 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar nie za-przeczacent doznaniom zmysordfowym

4 za pomociexcl samych doznalaquo zmysordfowych niemoraquona nawet oszacowacent ktoacutery pogliexcld jestsordfuszniejszy

5 za pomociexcl samych wynikoacutew nauk przyrodni-czych nie moraquona nawet oszacowacent ktoacutery po-gliexcld jest sordfuszniejszy

6 aby wybracent mibrvbardzy tymi pogliexcldami trzebawibrvbarc odwoordfacent sibrvbar do osobistej preferencji

7 i wobec tego ostatecznym kryterium wybo-ru staje sibrvbar stopielaquo zgodnoplusmnci plusmnwiatopogliexclduz osobowoplusmnciiexcl czordfowieka

Zatem plusmnwiatopogliexcld jest per se kwestiiexcl decyzjiZ jednej strony pojawia sibrvbar z chwiliexcl kiedy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbar i karaquoda decyzjajest w nim w jakiplusmn sposoacuteb ugruntowana z drugiejzaplusmn sam wyboacuter okreplusmnlonego plusmnwiatopogliexcldu do-konuje sibrvbar (a przynajmniej moraquoe sibrvbar dokonacent) po-przez plusmnwiadomiexcl decyzjbrvbar Kiedy zaplusmn podejmuje sibrvbardecyzjbrvbar to chciaordfoby sibrvbar to uczynicent na podstawieprawdziwych obiektywnych informacji Czyli in-formacji ktoacuterych prawdziwoplusmncent moraquona sprawdzicentW wielu przypadkach takie sprawdzenie jest moraquo-liwe Niekiedy moraquona nawet zrezygnowacent ze spraw-dzania prawdziwoplusmnci informacji Waraquone jednak raquoemoraquoliwoplusmncent sprawdzenia istnieje przynajmniej po-tencjalnie Taki przypadek wystbrvbarpuje wtedy gdymamy do czynienia z doznaniami zmysordfowymi i za-chodziexclcymi mibrvbardzy nimi zwiiexclzkami

3 Czym jest prawda

Jednakraquoe w raquoyciu wciiexclraquo pojawiajiexcl sibrvbar sytuacjegdy trzeba decydowacent tak jakby sibrvbar posiadaordfoprawdziwiexcl obiektywniexcl informacjbrvbar niezbbrvbardniexcl dopodjbrvbarcia decyzji chocent dostbrvbarpne informacje siexcl taknaprawdbrvbar niesprawdzone I nie ma tu znaczeniailu ludzi uwaraquoa raquoe gdyby takiexcl informacjbrvbar jakoplusmnudaordfo sibrvbar sprawdzicent to jej prawdziwoplusmncent zostaordfa-by potwierdzona Waraquone jest raquoe musimy aktyw-nie ustosunkowacent sibrvbar do hipotez ktoacuterych obiek-tywnej prawdziwoplusmnci ustalicent nie sposoacuteb Prawdzi-woplusmncent hipotezy - zdania orzekajiexclcego o na przy-kordfad zawartoplusmnci pudeordfka moraquona sprawdzicent wska-zujiexclc na zawartoplusmncent pudeordfka po jego otwarciu Ale

juraquo prawdziwoplusmnci zdania orzekajiexclcego o tym czydrugi czordfowiek zwierzbrvbar czy roplusmnlina posiada plusmnwia-domoplusmncent rozumianiexcl jako coplusmn analogicznego do tegoco czyni mnie w moim odczuciu mniexcl nie spraw-dzbrvbar przez raquoadne wskazanie bo taka plusmnwiadomoplusmncentjest odczuciem subiektywnym Dlatego z roacuteraquonychsprzecznych ze sobiexcl teorii o zawartoplusmnci pudeordfekprzeraquoywa z czasem jedna Podobnie jest z roacuteraquonymisprzecznymi ze sobiexcl teoriami naukowymi Jednakroacuteraquonych sprzecznych ze sobiexcl teorii o tym czym jesttak rozumiana plusmnwiadomoplusmncent (czyli takraquoe - czym je-stem ja) jest i pozostanie wiele Na tej samej za-sadzie sprzecznych ze sobiexcl modeli lozocznychczy religijnych jest i pozostanie wiele Jak zauwa-raquoyordf Popper w rozmowach z Ecclesem [5] w naszymplusmnwiecie prawie wszystko co naprawdbrvbar ma znacze-nie pozostaje niewyjaplusmnnialne

Uraquoywamy wibrvbarc twierdzelaquo ktoacuterych prawdziwoplusmnciniezaleraquonej od naszych przekonalaquo ustalicent nie moraquoe-my Wielu ludzi uwaraquoa raquoe i w takich przypadkachkierujiexcl sibrvbar prawdiexcl Czy sibrvbar myliexcl

Przyjrzyjmy sibrvbar bliraquoej znaczeniu pojbrvbarcia praw-da Ocena prawdziwoplusmnci hipotezy to wynik po-roacutewnania stanu hipotetycznego z jakimplusmn stanemfaktycznym Taka zasada oceny prawdziwoplusmnci hi-potez obowiiexclzuje np w naukach przyrodniczychStanem hipotetycznym jest oczekiwany czas spa-dania kamienia z krzywej wieraquoy w Pizie Stanemfaktycznym jest wskazanie odczytane ze stoperaInnego kryterium prawdziwoplusmnci w naukach przy-rodniczych nie ma i bycent nie moraquoe Podobnie jestw wielu sytuacjach codziennych na przykordfad przysprawdzaniu prawdziwoplusmnci zdania o zawartoplusmnci pu-deordfka Gdy mowa o werykowalnej prawdziwoplusmncizawsze wystbrvbarpuje jakieplusmn przypuszczenie i zawszewystbrvbarpuje jakieplusmn sprawdzenie tego przypuszczeniasprowadzalne do jakiegoplusmn doznania

Jednak sprawdzanie prawdziwoplusmnci hipotezyprzez poroacutewnanie ze stanem faktycznym nie po-zwala rozstrzygacent pytalaquo o absolutnie prawdziwiexclstrukturbrvbar plusmnwiata czyli o coplusmn niezaleraquonego od prze-konalaquo i zdolnoplusmnci poznawczych osoby orzekajiexclcejNie da sibrvbar w taki sposoacuteb znalesup1cent odpowiedzi na ta-kie pytania jak to czy drugi czordfowiek jest napraw-dbrvbar plusmnwiadomy swojego istnienia a roplusmnlina nie jesti czy moje doznania to kolejne sny czy napraw-dbrvbar jawa Prawda Absolutna nawet jeplusmnli istnieje(przypuszczam raquoe istnieje) wymyka sibrvbar naszymmetodom badawczym poniewaraquo nie ma moraquoliwo-plusmnci poroacutewnania stanu hipotetycznego ze stanemfaktycznym stan faktyczny jest w tym przypadku

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 39

nieznany gdyraquo to jego mamy szukacent To typowebordfbrvbardne koordfo Nie ma najmniejszego punktu zacze-pienia Nie ma od czego zacziexclcent

Przy podejmowaniu decyzji musimy wibrvbarc zado-wolicent sibrvbar inniexcl prawdiexcl niraquo absolutna musi to bycentprawda w jakiplusmn sposoacuteb werykowalna W jej ewen-tualniexcl zbieraquonoplusmncent do prawdy absolutnej da sibrvbar tylkoi wyordfiexclcznie wierzycent Taka wiara jest naturalna boczordfowiekowi trudno byordfoby dziaordfacent gdyby prawdbrvbarktoacuterej uraquoywa przy podejmowaniu decyzji uwaraquoaordfza sprzeczniexcl z prawdiexcl absolutniexcl czyli powtoacuterz-my - z tym co nie jest zafaordfszowane jego wyobraraquoe-niami i jego ograniczeniami poznawczymi jednymsordfowem z obiektywniexcl rzeczywistoplusmnciiexcl Czordfowiekmoraquoe natomiast dziaordfacent uwaraquoajiexclc swiexcl weryko-walniexcl prawdbrvbar za identyczniexcl z prawdiexcl absolutniexcllub przynajmniej za stanowiiexclciexcl na tyle dobriexcl re-prezentacjbrvbar prawdy absolutnej raquoe traktujiexclc jiexcl jakoprzybliraquoenie prawdy absolutnej uzyskuje najlep-sze dostbrvbarpne mu wskazoacutewki postbrvbarpowania W tymznaczeniu moraquona sensownie moacutewicent raquoe kierujemysibrvbar prawdiexcl nawet jeplusmnli brak obiektywnego uzasad-nienia jako uzasadnienie musi nam wystarczycent ro-zumowanie majiexclce u swych podstaw nasze przeko-nania czy inne subiektywne odczucia Warto jed-nak dostrzegacent kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent na-ukowo kiedy jest to ocena na podstawie subiek-tywnych wraraquoelaquo a kiedy plusmnmiaordfo odwoordfujemy sibrvbardo obiektywnej rzeczywistoplusmnci

Powroacutecentmy teraz na moment do kwestii weryko-walnoplusmnci Karaquode dziaordfanie podejmuje sibrvbar w jakimplusmncelu Zatem najprostszym kryterium prawdziwo-plusmnci przy podejmowaniu decyzji jest stopielaquo reali-zacji celu Konsekwencjiexcl powiiexclzania prawdziwo-plusmnci czyli oceny wartoplusmnci logicznej (prawda faordfsz)z werykowalnoplusmnciiexcl a werykowalnoplusmnci z celowo-plusmnciiexcl jest jednak wieloplusmncent prawd (gdzie pod sordfowemprawda rozumiemy przypomnijmy nie praw-dbrvbar absolutniexcl lecz pozytywny wynik zastosowaniakryterium werykacyjnego) Wieloplusmncent werykowal-nych prawd jest w gruncie rzeczy doplusmncent natural-nym i dobrze znanym zjawiskiem Nie ma w niejnic dziwnego bowiem taka prawdziwoplusmncent to ani nieprawda absolutna ani nie tylko i wyordfiexclcznie praw-da naukowa Nie ma powodu dla ktoacuterego miaordfabybycent tylko jedna Siexcl natomiast powody dla ktoacuteregojest takich prawd wiele

Werykowalnoplusmncent jest nadawana prawdziwoplusmnciprzez cel Kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent w ramachnauki to najwyraquosze oceny dostajiexcl tezy pasujiexclcedo celoacutew z ktoacuterymi moraquoe zidentykowacent sibrvbar na-

uka pojbrvbarta jak najszerzej Przykordfadem niech bbrvbar-dzie takie twierdzenie jak zasada zachowania ener-gii albo takie podejplusmncie jak stosowanie metod ma-tematycznych Uwaraquoam raquoe podobnie powinno bycentw przypadku oceny twierdzelaquo plusmnwiatopogliexcldowychPrawdbrvbar werykuje skutecznoplusmncent w diexclraquoeniu do ce-lu wyznaczajiexclcego system plusmnwiatopogliexcldowy dane-go czordfowieka Na niej naleraquoy sibrvbar opieracent przy po-dejmowaniu decyzji wymagajiexclcej odwoordfania sibrvbar doprawdy absolutnej

Nie znaczy to raquoe uwaraquoam wszystkie plusmnwiatopo-gliexcldy za tak samo nadajiexclce sibrvbar do przyjbrvbarcia prze-ciwnie mam tu bardzo wyrasup1nie preferencje Alete sympatie i antypatie bioriexcl sibrvbar z mojej oceny ce-loacutew i plusmnrodkoacutew zwiiexclzanych z realizacjiexcl tych celoacutewUraquoyte kryteria oceny omoacutewione siexcl w rozdziale 7nie sposoacuteb im przypisacent pewnoplusmnci absolutnej bo -jak wynika z naszej dyskusji - nie da sibrvbar spraw-dzicent czy ich konsekwentne stosowanie prowadziz czasem do takiego modelu Rzeczywistoplusmnci (ro-zumianej jako to co jest sup1roacutedordfem naszych doznalaquoi jest niezaleraquone od naszych pogliexcldoacutew i ograniczelaquonaszego poznania czyli jako to co jest wiatemSamym w Sobie) ktoacutery przynajmniej w swoim jiexcl-drze zawiera tylko zdania absolutnie prawdziweNa takiexcl zbieraquonoplusmncent mogbrvbar tylko miecent nadziejbrvbar i tona podstawie tej nadziei jedne cele i kryteria przyj-mujbrvbar a inne - odrzucam Nie zmienia to w niczymfaktu raquoe jeplusmnli ktoplusmn wypisze jakieplusmn inne cele i kry-teria pozwalajiexclce na zmierzenie stopnia realizacjitych celoacutew to moraquoe moacutewicent o moraquoliwoplusmnci zwery-kowania pragmatycznej prawdziwoplusmnci twierdzelaquoformuordfowanych w ramach teorii zdeniowanej po-przez wspomniane cele i kryteria Obojbrvbartne czyten ktoplusmn cele i kryteria te akceptuje czy nie Obo-jbrvbartne czy akceptuje je ktokolwiek inny Ma tu zna-czenie jedynie moraquoliwoplusmncent werykacji

Rzecz jasna jeplusmnli implementacja takiej denicjiprawdy w plusmnwiatopogliexcldzie prowadzi do konkretne-go modelu ontologicznego Rzeczywistoplusmnci to nale-raquoy roacutewnieraquo diexclraquoycent do podania mechanizmu poznaw-czego pozwalajiexclcego na uzyskanie - za pomociexclmetod poznawczych uraquoytych do wypeordfnienia tegoplusmnwiatopogliexcldu treplusmnciiexcl - zgodnoplusmnci z tym co uwaraquoa-my za prawdbrvbar absolutniexcl Na przykordfad w materia-lizmie mechanizm taki otrzymuje sibrvbar przez utoraquo-samienie pojbrvbarcent uzyskanych na podstawie doznalaquozmysordfowych (kamielaquo ciepordfo prawo powszechne-go ciiexclraquoenia) z obiektami istniejiexclcymi w absolut-nym sensie (zauwaraquomy na marginesie raquoe nie jestto istnienie jasno zdeniowane w odroacuteraquonieniu od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

40 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

istnienia pragmatycznego wprowadzonego pod ko-niec rozdziaordfu tego artykuordfu) z wordfasnoplusmnciami tychobiektoacutew i z relacjami jakie pomibrvbardzy tymi real-nie istniejiexclcymi obiektami zachodziexclNa koniec zauwaraquomy raquoe rozwaraquoania o istocie

prawdy prowadzone byordfy od zarania lozoi i na-pisano na ten temat bardzo wiele [10] My po-wiedzieliplusmnmy zaplusmn prosto raquoe prawdziwoplusmncent wypowie-dzi jest zgodnoplusmnciiexcl pomibrvbardzy dwoma stanami po-stulowanym hipotetycznym i wzorcowym faktycz-nym Moraquona sordfusznie zapytacent jak sibrvbar ten postu-lat istnienia jednej denicji ma do faktu istnieniaroacuteraquonych teorii prawdy Otoacuteraquo podstawowe roacuteraquonicepomibrvbardzy teoriami prawdy polegajiexcl na tym corozumie sibrvbar w nich pod hasordfem wzorcowy stanfaktyczny Na przykordfad dla przedstawicieli ko-

respondencyjnej teorii prawdy [11] tym stanemfaktycznym jest coplusmn naleraquoiexclcego do plusmnwiata obiek-tywnego zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacute-wi o hipotezie posiadajiexclcej takiexcl samiexcl strukturbrvbarjak ta czbrvbarplusmncent struktury owego plusmnwiata do ktoacuterej masibrvbar to zdanie odnosicent Dla przedstawicieli koherent-nej teorii prawdy [1] tym stanem faktycznym jestspoacutejnoplusmncent caordfego systemu pogliexcldoacutew w ramach ktoacute-rego sibrvbar wypowiadamy lub do uzyskania ktoacuteregodiexclraquoymy zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacutewio hipotezie kompatybilnej z konstrukcjiexcl ktoacuteriexcl dotej pory zbudowaliplusmnmy w spoacutejny sposoacuteb lub jeplusmnlijest fragmentem uniwersalnej spoacutejnej konstrukcjiktoacutera bycent moraquoe jeszcze nie zostaordfa zbudowana alektoacutera kiedyplusmn mogordfaby powstacent Dla przedstawicielipragmatycznych teorii prawdy [12-15] tym stanemfaktycznym jest cel ktoacutery zostaordf wytyczony bada-niom Jak napisaordf Willam James

posiadanie prawdziwych myplusmnli karaquo-dorazowo znaczy posiadanie nieocenio-nych narzbrvbardzi dziaordfania [14]

Zauwaraquomy raquoe niezaleraquonie od tego ktoacutery z tych po-gliexcldoacutew na istotbrvbar stanu faktycznego przyjmiemyocena prawdziwoplusmnci wypowiedzi polega na spraw-dzeniu zgodnoplusmnci pewnego przypuszczenia z pew-nym stanem faktycznym Nawet jeplusmnli przyjmiemydeacyjniexcl teoribrvbar prawdy [16] wedordfug ktoacuterej pojbrvbar-cie prawdy sordfuraquoy jedynie do stwierdzenia raquoe zga-dzamy sibrvbar z zawartoplusmnciiexcl pewnego zdania to i takmusimy miecent moraquoliwoplusmncent sprawdzenia czy naszazgoda nie jest bezpodstawna W naszej dyskusjiuwolniliplusmnmy sibrvbar od ontologicznego obciiexclraquoenia dzibrvbar-ki temu samemu manewrowi jaki zastosowaordf zna-ny polski logik Alfred Tarski [17 18] zaintereso-waliplusmnmy sibrvbar nie tyle samiexcl prawdiexcl ile prawdziwo-

plusmnciiexcl zdania Teoria prawdy Tarskiego jest matema-tyczna pokazuje w jaki sposoacuteb prawdziwoplusmncent zda-

nia jest wyznaczona poprzez wordfaplusmnciwoplusmnci elemen-toacutew skordfadowych zdania i poprzez odniesienie wordfa-plusmnciwoplusmnci tych elementoacutew do wordfaplusmnciwoplusmnci pewnychwzorcowych obiektoacutew Odnosi sibrvbar ona bezpoplusmnred-nio do relacji pomibrvbardzy elementami zdania i tymiobiektami Nie ma wibrvbarkszego znaczenia jaki jestontologiczny sens nadawany przez nas obiektomsordfuraquoiexclcym za wzorzecOmawianiexcl przez nas werykowalniexcl prawdzi-

woplusmncent moraquona ogoacutelnie nazwacent prawdziwoplusmnciiexcl prag-

matyczniexcl Nie jest to sensu stricto prawda prag-matyczna w znaczeniu uraquoywanym przez przedsta-wicieli amerykalaquoskiego pragmatyzmu [12-15] gdyraquopod naszym hasordfem moraquoemy umieplusmncicent wszelkie ra-cjonalne denicje prawdy Chodzi nam tu bowiemnie tyle o prawdbrvbar lecz wordfaplusmnnie o prawdziwoplusmncent zdalaquoczyli o coplusmn co z samej swojej istoty musi podlegacentsprawdzeniu by byordfo akceptowalne dla racjonal-nego umysordfu Niezaleraquonie od tego w ramach ja-kiej teorii prawdy sibrvbar poruszamy celem deniujiexcl-cym nasze kryterium werykacyjne jest zbudowa-nie modelu zawierajiexclcego zdania poprawnie opi-sujiexclce dostbrvbarpne nam fakty i wolnego od zdalaquo mo-giexclcych te fakty opisywacent bordfbrvbardnie Obojbrvbartnie jakinterpretujemy to czym siexcl te fakty narzucamyte same warunki pragmatyczne model musi bycentmaksymalnie zgodny z obserwacjiexcl i maksymalnieprzydatny do celu w jakim jest on formuordfowanyNawet jeplusmnli ten cel zmienia sibrvbar wraz z rozwojemmodelu co moraquoe sibrvbar przecieraquo wydarzycentPodsumujmy wibrvbarc tbrvbar czbrvbarplusmncent naszych rozwaraquoalaquo

Ustaliliplusmnmy raquoe szukanie potwierdzenia prawdzi-woplusmnci opinii o Absolutnej Prawdzie to obracaniesibrvbar w bordfbrvbardnym kole Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a ra-czej prawdziwoplusmncent) naleraquoy zdeniowacent pragmatycz-nie ta teoria jest bliraquosza prawdy (pragmatycznej)

ktoacutera skuteczniej realizuje postawiony przed sobiexcl

cel Ustaliliplusmnmy raquoe mamy prawo wierzycent w zgod-noplusmncent naszej pragmatycznie zdeniowanej prawdy zPrawdiexcl Absolutniexcl I ustaliliplusmnmy raquoe chocent prawdaabsolutna jest zapewne jedna to prawd pragma-tycznych jest wiele bycent moraquoe tyle ile jest celoacutew

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza

Wiedza w znaczeniu potocznym oznacza wiedzbrvbarnaukowiexcl Jednakraquoe lozofowie nierzadko okreplusmnla-jiexcl wiedzbrvbar szerzej jako uzasadnione i prawdzi-we przekonanie [19-21] roacuteraquone pogliexcldy na temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 41

wiedzy dotycziexcl przede wszystkim roacuteraquonych podejplusmncentdo kwestii uzasadniania i do prawdy Nie tutajmiejsce na roztrziexclsanie tych roacuteraquonorodnych stano-wisk obszerny przegliexcld tych spraw znajduje sibrvbarna przykordfad w poz [19] i [20] Rozpatrzmy nato-miast konsekwencje powiiexclzania kryterioacutew wery-kacji prawdziwoplusmnci z wyborem metody uzasadnia-nia wiedzy i z celem jakiemu ta wiedza ma sordfuraquoycentoraz wnioski jakie wynikajiexcl dla wiedzy z poprzed-nich rozwaraquoalaquo o prawdzie

Pierwszym narzucajiexclcym sibrvbar wnioskiem jest raquoenie da sibrvbar posiiexclplusmncent wiedzy o tym raquoe coplusmn jest zgodnez prawdiexcl absolutniexcl (czyli prawdziwe absolutnie)ani wytyczycent kierunku w jakim trzeba iplusmncent by sibrvbardo takiej prawdy przybliraquoacent

Drugim wnioskiem jest stwierdzenie raquoe jeplusmnli ja-ko cel stawiamy sobie zdobywanie wiedzy praw-dziwej pragmatycznie to nie ma co liczycent na takieuzasadnienie naszych przekonalaquo by jego prawdzi-woplusmncent daordfo sibrvbar zwerykowacent w sposoacuteb moraquoliwy dozaakceptowania w ramach karaquodego plusmnwiatopogliexclduCele wiiexclraquoiexclce sibrvbar z roacuteraquonymi plusmnwiatopogliexcldami mogiexclsibrvbar bowiem roacuteraquonicent mibrvbardzy sobiexcl a prawda prag-matyczna jest wyznaczona wordfaplusmnnie przez cel Za-tem przy orzekaniu o tym ktoacutera wypowiedsup1 jestbliraquosza prawdy pragmatycznej wystbrvbarpuje pewienproblem odpowiedsup1 bbrvbardzie zaleraquona od arbitralniewytyczonych celoacutew

Jeraquoeli poroacutewnujemy stopielaquo prawdziwoplusmnci dwoacutechwypowiedzi sformuordfowanych w ramach dwoacutech teo-rii o niekompatybilnych celach to nie widacent raquoadne-go sposobu w jaki moraquona byordfoby uzgodnicent kryte-ria oceny hipotez Hipoteza 1 oceniona w ramachteorii 1 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar prawda a ocenionaw ramach teorii 2 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar faordfsz - i od-wrotnie Takie poroacutewnanie jest wibrvbarc bez znaczeniaIstotna jest jedynie ocena wystawiona hipoteziew ramach teorii dla ktoacuterej zostaordfa ona sformu-ordfowana Innymi sordfowy moraquoe sibrvbar niekiedy zdarzycentraquoe hipoteza nazwana wiedziexcl (w znaczeniu lozo-cznym) w ramach jednej teorii moraquoe nie zasordfugi-wacent na to miano w ramach innej teorii i nie maw tym nic dziwnego ani nic stawiajiexclcego tbrvbar hipo-tezbrvbar w niekorzystnym plusmnwietle

Oznacza to w praktyce raquoe lozoczne pojbrvbarciewiedza nie jest pojbrvbarciem w peordfni okreplusmnlonym abyje dookreplusmnlicent trzeba wyspecykowacent teoribrvbar w ra-mach ktoacuterej ta wiedza jest budowana Na przy-kordfad wiedza naukowa oparta jest na prawdzie rozu-mianej jako zgodnoplusmncent stanu hipotetycznego ze sta-nem faktycznym sprowadzalnym do jakichplusmn kon-

kretnych doznalaquo zmysordfowych Uzyskiwanie wiedzynaukowej oznacza odnajdywanie zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexcl-cych coraz to szersziexcl klasbrvbar obserwacji zmysordfowychOwocuje to coraz wibrvbarkszymi moraquoliwoplusmnciami prze-widywania skutkoacutew naszego dziaordfania i w efekciecoraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nad plusmnwiatem zmysordfowym co jest celem naukiPo przykordfad zwiiexclzku wiedzy z celem sibrvbargnijmy

do Wittgensteina

Z Wiem raquoe to jest moja rbrvbarka moraquoewynikacent pytanie Skiexcld to wiesz a od-powiedsup1 na nie zakordfada raquoe tak moraquonato wiedziecent Zamiast Wiem raquoe to jestmoja rbrvbarka moraquona wibrvbarc powiedziecent Tujest moja rbrvbarka i dodacent skiexcld to wiado-mo [22]

Na wiexcltpliwoplusmncent czy mam rbrvbarce odpowiada Witt-genstein prostym przyjrzyj sibrvbar Nie jest to nicinnego jak bezpoplusmnrednie odwoordfanie sibrvbar do celu na-szego twierdzenia Obojbrvbartne czy chodzi o twier-dzenie o posiadaniu rbrvbarki czy o twierdzenie wyra-raquoajiexclce wiexcltpliwoplusmncent jej posiadaniaTak jak roacuteraquone prawdy pragmatyczne nie dadziexcl

sibrvbar ze sobiexcl pogodzicent tak teraquo wiedza plusmnwiatopogliexcl-dowa (czyli to co przedstawiciel danego plusmnwiato-pogliexcldu uwaraquoa za uzasadnione i prawdziwe roz-wiiexclzanie problemu plusmnwiatopogliexcldowego - patrz roz-dziaordf 2) nigdy nie jest toraquosama z wiedziexcl naukowiexcl nawet jeplusmnli (lub mimo raquoe) wyznawcy niektoacuterychplusmnwiatopogliexcldoacutew tak wordfaplusmnnie twierdziexcl Dokordfadniejprzyjrzymy sibrvbar tej kwestii nieco dalejO ile wiedzbrvbar okreplusmnliliplusmnmy jako uzasadnione

i prawdziwe przekonanie o tyle wiarbrvbar moraquoemyokreplusmnlicent jako to o czym uwaraquoamy raquoe tak jest al-bo po prostu jako przekonanie [23] przy brakuuzasadnienia na tyle mocnego raquoe kwalikuje onotakie przekonania jako wiedzbrvbarWiedza i wiara siexcl pojbrvbarciami komplementarny-

mi w tym sensie raquoe decydujemy albo na podsta-wie wiedzy albo wiary Chociaraquo moraquoliwe siexcl sytu-acje w ktoacuterych podejmujemy decyzjbrvbar ani nie po-siadajiexclc uzasadnienia jej sordfusznoplusmnci ani nie bbrvbardiexclcnawet przekonanym o jej sordfusznoplusmnci to sam faktwybrania czynnoplusmnci Xi ze zbioru moraquoliwych czyn-noplusmnci X = Xjj=1N jest roacutewnoznaczny przypisa-niu tej wybranej czynnoplusmnci Xi wibrvbarkszego prawdo-podobielaquostwa skutecznoplusmnci (tj prawdziwoplusmnci prag-matycznej) niraquo innym czynnoplusmnciom ze zbioru XTo przypisanie moraquoe bycent uzyskane albo na bazieuzasadnienia speordfniajiexclcego kryteria wiedzy (i wte-dy wypadnie nam moacutewicent o wiedzy na przykordfad

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

42 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

o wiedzy dotycziexclcej rozkordfadu prawdopodobielaquo-stwa zmiennej losowej X) albo moraquoe bycent ono uzy-skane bez takiego uzasadnienia (i wtedy mamy de-cyzjbrvbar opartiexcl na wyborze nieodroacuteraquonialnym od wy-boru uzyskanego na podstawie aktu wiary)

Powyraquoszemu rozumowaniu moraquona zarzucicent raquoetraktuje ono tak samo sytuacjbrvbar w ktoacuterej wybie-rajiexclcy co prawda nie zna rozkordfadu prawdopodo-bielaquostwa X ale zachowuje otwarty umysordf i wo-bec tego z czasem moraquoe nauczycent sibrvbar na wordfasnychbordfbrvbardach jak ten rozkordfad wygliexclda oraz sytuacjbrvbarw ktoacuterej wybierajiexclcy roacutewnieraquo nie zna tego rozkordfa-du lecz zasklepia sibrvbar w swoim nieuzasadnionymprzekonaniu sordfusznoplusmnci wordfasnej oceny - i w efekciena bordfbrvbardach sibrvbar nie uczy Zarzut ten jest poprawnyo tyle o ile taka nauka na wordfasnych bordfbrvbardach jesttu moraquoliwa Wynika stiexcld jedynie wniosek (waraquony)raquoe w sytuacjach w ktoacuterych moraquoliwoplusmncent takiej naukizachodzi naleraquoy bezwzglbrvbardnie zachowacent otwartoplusmncentumysordfu i bycent przygotowanym na koniecznoplusmncent zmia-ny pogliexcldoacutew Jeplusmnli wibrvbarc wiara miaordfaby odpowia-dacent przekonaniu w danej chwili nieuzasadnionemulecz moraquoliwemu do sprawdzenia w przyszordfoplusmnci tonie naleraquoy traktowacent tej wiary dogmatycznie jakoczegoplusmn czego zmiana jest nie do przyjbrvbarcia Z takiexclsytuacjiexcl mamy do czynienia dla wszelkich twier-dzelaquo ktoacuterych pragmatyczniexcl prawdziwoplusmncent moraquonaocenicent przynajmniej w teorii Racjonalna wiara mawtedy charakter warunkowego przyjbrvbarcia hipotezyuwaraquoanej aktualnie za najsensowniejsziexcl

Niekiedy warto takraquoe rozroacuteraquoniacent pomibrvbardzy prze-konaniem (wiariexcl) a akceptowaniem (patrz biblio-graa w poz [23] rozdziaordf 25) Na przykordfad na-ukowiec moraquoe akceptowacent jakiexclplusmn hipotezbrvbar jako natyle sensowniexcl by sibrvbar niiexcl zajiexclordf nie musi jednakbycent przekonanym raquoe jest ona prawdziwsza od ja-kiejkolwiek innej hipoteza na ten temat Moraquonatakraquoe wierzycent w stabilnoplusmncent drabiny ale jednak nieakceptowacent tej wiary dokiexcld stabilnoplusmnci tej sibrvbar niesprawdzi [24] Sytuacje takie podpadajiexcl jednak al-bo pod rozwaraquoania z poprzednich dwoacutech akapitoacutewalbo dotycziexcl nie tyle twierdzelaquo uraquoywanych do po-dejmowania decyzji ile badanych hipotez

Podziaordf twierdzelaquo na wiedzbrvbar i wiarbrvbar nie zawszejest jednoznaczny Zaleraquonie od punktu widzeniaten sam pogliexcld moraquoe bycent niekiedy zaklasykowanyjako wiara albo jako wiedza Mianowicie jeplusmnli po-roacutewnujemy tbrvbar samiexcl hipotezbrvbar w ramach teorii o nie-kompatybilnych celach (na przykordfad dwoacutech plusmnwia-topogliexcldoacutew istotnie roacuteraquoniiexclcych sibrvbar podstawowymizaordforaquoeniami) wtedy brak moraquoliwoplusmnci przeprowa-

dzenia testu werykujiexclcego prawdziwoplusmncent (pragma-tyczniexcl) tych teorii W takiej sytuacji twierdze-nia obecne w tych plusmnwiatopogliexcldach uzyskujiexcl sta-tus twierdzelaquo przyjbrvbartych na wiarbrvbar Natomiast jeplusmnlidyskutujemy te same twierdzenia w ramach zaordfo-raquoelaquo jednej tylko teorii wtedy moraquoemy podacent dlanich uzasadnienia i moraquoemy uznacent je za dostatecz-nie uzasadnione by je nazwacent wiedziexclPrzypomnijmy na koniec raquoe jeplusmnli dokonujemy

oceny prawdziwoplusmnci w sensie absolutnym to takaocena nie moraquoe bycent w raquoaden sposoacuteb zwerykowa-na W poprzedniej czbrvbarplusmnci stwierdziliplusmnmy raquoe wyniktakiej oceny trudno zakwalikowacent jako wiedzbrvbarTak wibrvbarc ocena tego rodzaju jest zawsze efektemtakiej czy innej wiary

5 Nauka czym jest i na czym po-

lega jej wiarygodnoplusmncent

Naukiexcl nazywane bywa karaquode racjonalne poznanieoparte na obserwacji eksperymencie i rozumowa-niu Pogliexcld ktoacutery prezentuje sibrvbar plusmnwiatu jako na-ukowy automatycznie korzysta z wiarygodnoplusmncizdobytej przez naukbrvbar Podobnie korzysta z tej wia-rygodnoplusmnci pogliexcld powoordfujiexclcy sibrvbar w uzasadnieniuswojej sordfusznoplusmnci na wyniki badalaquo naukowychPowodem dla ktoacuterego darzymy naukbrvbar tak du-

raquoym zaufaniem jest jej zdolnoplusmncent do przewidywaniai kontrolowania obserwowanych przez nas zjawiskJeplusmnli wibrvbarc chcemy poprawnie podpieracent sibrvbar autory-tetem nauki wolno nam odnosicent sibrvbar tylko i jedyniedo twierdzelaquo moraquoliwych do zwerykowania w ta-kich obserwacjach Inaczej moacutewiiexclc musimy uwa-raquoacent raquoeby w argumentacji nie przenosicent naukowychznaczelaquo sordfoacutew poza obszar w ktoacuterym nauka jest au-torytatywna A jest on jednoznacznie wytyczonyprzez zakres werykowalnoplusmnci eksperymentalnejZastanawiajiexclc sibrvbar w kontekplusmncie rozwaraquoalaquo plusmnwia-

topogliexcldowych nad sensem i wiarygodnoplusmnciiexcl na-uki naleraquoy wobec tego odltrowacent z denicji na-uki to wszystko co jest nasiexclczone subiektywniexclideologiiexcl zostawiajiexclc jedynie to co dotyczy tre-

plusmnci moraquoliwych do przekazania od obserwatora do

obserwatora w sposoacuteb gwarantujiexclcy wykrycie i ko-

rektbrvbar ewentualnych bordfbrvbardoacutew w przekazie To takimtreplusmnciom zawdzibrvbarcza nauka swoacutej autorytet Samo-loty latajiexcl - to jest treplusmncent tego typu Film sibrvbar ordfa-duje przez internet i odtwarza na ekranie - to jesttreplusmncent tego typu Kropelki usuwajiexcl boacutel brzucha - toteraquo jest treplusmncent tego typu Ale juraquo zdanie moacutewiiexclceraquoe czordfowiek powstaordf w wyniku ewolucji jest nie-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 43

koniecznie tego typu chociaraquoby dlatego raquoe pojbrvbar-cia takie jak czordfowiek i rzeczywistoplusmncent (obecnaw wyraraquoeniu powstaordf czyli pojawiiexcl sibrvbar w rze-czywistym plusmnwiecie) nie siexcl tym samym jeplusmnli wyra-raquoane siexcl na pordfaszczysup1nie nauki i jeplusmnli wyraraquoane siexclna pordfaszczysup1nie przekonalaquo plusmnwiatopogliexcldowych Wtym przypadku wydzielenie naukowej sensu stric-

to treplusmnci nie jest trywialne i ordfatwiej jest w niewordfa-plusmnciwy sposoacuteb korzystacent tu z autorytetu nauki byuzasadnicent twierdzenia plusmnwiatopogliexcldowe Brzmie-nie sordfoacutew przekrywa sibrvbar istotne aspekty znaczenio-we tych samych sordfoacutew siexcl jednak zupeordfnie roacuteraquone

W podobny sposoacuteb pisze zresztiexcl o nauce Rus-sell zwracajiexclc uwagbrvbar na fakt raquoe dla nauki wiedzaprzestaje bycent mentalnym zwierciadordfem wszech-plusmnwiata stajiexclc sibrvbar jedynie praktycznym plusmnrodkiemmanipulowania materiiexcl [1] Co jednak znaczy raquoenauka manipuluje materiiexcl Czym jest ta ma-teria ktoacuteriexcl nauka manipuluje Co znaczy gdynaukowiec moacutewi raquoe materia ta istnieje Do czegomogiexcl sibrvbar nam przydacent naukowe informacje w ro-dzaju istniejiexcl elektrony Wszechplusmnwiat rozszerzasibrvbar czy czordfowiek i maordfpa majiexcl wspoacutelnego przod-ka a do czego przydacent sibrvbar one nie mogiexcl

Wyjaplusmnnienia przedstawiane przez nauki przy-rodnicze to tylko i wyordfiexclcznie podawanie w usys-tematyzowanej i zwibrvbarzordfej formie zwiiexclzkoacutew zacho-dziexclcych pomibrvbardzy doznaniami zmysordfowymi Pra-widordfowoplusmncent tych wyjaplusmnnielaquo sprawdzana jest bowiemtylko i wyordfiexclcznie poprzez poroacutewnanie stanu hi-potetycznego ze stanem faktycznym sprowadzal-nym do jakichplusmn konkretnych doznalaquo zmysordfowychOsiiexclgnibrvbarcia nauki polegajiexcl wordfaplusmnnie na przedsta-wianiu zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexclcych coraz to szersziexcl klasbrvbarobserwacji zmysordfowych co owocuje coraz wibrvbarkszy-mi moraquoliwoplusmnciami przewidywania skutkoacutew naszegodziaordfania i w efekcie coraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nadplusmnwiatem zmysordfowym To dzibrvbarki znajomoplusmnci takichzwiiexclzkoacutew potramy tak zaplanowacent nasze dziaordfa-nia by ich skutkiem byordf samolot albo szczepionkaprzeciwko grypie O prawdziwoplusmnci nauki plusmnwiadczyto raquoe skonstruowane przy jej pomocy urziexcldzeniadziaordfajiexcl zgodnie z planem konstruktoroacutew Osiiexcl-gnibrvbarcie celu potwierdza wiedzbrvbar

Ale czy wiedza naukowa jest roacutewnieraquo wiedziexcl otym czym tak naprawdbrvbar jest plusmnwiat Czyli czym siexclobiekty plusmnwiata jako sup1roacutedordfo naszych doznalaquo Niebo w jaki sposoacuteb mielibyplusmnmy takiexcl wiedzbrvbar spraw-dzicent Moraquoemy sprawdzacent tylko wordfasnoplusmnci obiek-toacutew czyli w efekcie tylko nasze doznania Karaquo-dy obiekt plusmnwiata zmysordfowego jest okreplusmnlony tylko

i wyordfiexclcznie przez nasze doznaniaWyjaplusmnnienia naukowe jedynie opisujiexcl a nie od-

powiadajiexcl na (nielubiane przez Poppera [25]) py-tanie czym to jest I tylko w powszechnej przy-datnoplusmnci tych opisoacutew moraquona doszukiwacent sibrvbar war-toplusmnci jakiexcl nauka posiada w oczach spoordfeczelaquostwaPrzenoszenie tej wartoplusmnci na odpowiedzi na pyta-nia czym to jest (np czym jest plusmnwiat) jest po-waraquonym nieporozumieniem ideologizujiexclcym na-ukbrvbar i nieprawnie przywordfaszczajiexclcym sobie wiary-godnoplusmncent badalaquo naukowychZauwaraquomy na koniec raquoe w nauce zdeniowanej

tak by ograniczycent jiexcl do tego co jest sup1roacutedordfem jejspoordfecznej wiarygodnoplusmnci wyraraquoenie prawdziweznaczy po prostu spoacutejne w ramach danej teoriinaukowej (por koherentna teoria prawdy [26])Zaplusmn poznanie znaczy w niej po prostu budowa-nie teorii o coraz wibrvbarkszych zakresach waraquonoplusmnci

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld

oparty na nauce

Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a plusmnciplusmnlej prawdziwoplusmncent)trzeba zdeniowacent tak aby znajdowaordfo sibrvbar w niejodniesienie do werykowalnoplusmnci I raquoe moraquona tu powykorzystacent doplusmnwiadczenia nauk przyrodniczychNauki przyrodnicze mierziexcl zaplusmn stopielaquo prawdziwo-plusmnci danej teorii stopniem realizacji celu przed niiexclpostawionegoMoraquona by pomyplusmnlecent raquoe czordfowiek powinien prze-

jiexclcent cele naukowe jako swoje wordfasne by w ten spo-soacuteb nadacent swym pogliexcldom na plusmnwiat takiej wia-rygodnoplusmnci jaka jest udziaordfem teorii naukowychDecyzja taka czyli przyjbrvbarcie plusmnwiatopogliexcldu zwa-nego tutaj scjentyzmem jest roacutewnowaraquona uznaniuopisu plusmnwiata i ludzi dokonanego w ramach naukprzyrodniczych za opis przynajmniej potencjalniezdolny do ogarnibrvbarcia wszystkiego tego co w raquoy-ciu czordfowieka jest dla czordfowieka istotne Scjentyzmocenia wibrvbarc pozanaukowe wypowiedzi jako niena-dajiexclce sibrvbar do zastosowania nie tylko w nauce aletakraquoe i w plusmnwiatopogliexcldzie scjentystyJednak ocena pozanaukowych wypowiedzi jako

nieprzydatnych w plusmnwiatopogliexcldzie nie moraquoe bycentdokonana w ramach nauki Naukowe badania ogra-niczajiexcl sibrvbar przecieraquo z denicji do tego co naukoweNie mogiexcl poroacutewnywacent tego co naukowe z tym copozanaukowe O celach i twierdzeniach pozanau-kowych nauka moraquoe stwierdzicent jedynie raquoe siexcl onenieprzydatne w nauce Aby na tej podstawie uznacentpozanaukowe wypowiedzi za nieprzydatne w plusmnwia-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

44 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

topogliexcldzie naleraquoy dodatkowo zaordforaquoycent raquoe to co nie-przydatne w nauce jest nieprzydatne i w plusmnwia-topogliexcldzie Takie zaordforaquoenie z naukiexcl nie ma nicwspoacutelnego Roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld oparty na tymzaordforaquoeniu czyli scjentyzm nie ma rzecz jasna wraquoadnym wypadku ani wiarygodnoplusmnci ani autoryte-tu nauk przyrodniczych Zatem nazywanie go na-ukowym jest bezpodstawne Scjentyzm to wiararaquoe jedynie badania naukowe prowadziexcl do zdoby-cia peordfnej i pewnej wiedzy o plusmnwiecie czyli praw-dy absolutnej (Scjentyplusmnci czbrvbarsto unikajiexcl pojbrvbarciaprawda absolutna uwaraquoajiexclc je za metazyczneczyli pozbawione treplusmnci i zastbrvbarpujiexcl je pojbrvbarciemprawdy naukowej rzecz jasna przedeniowanejw niejawny zwykle sposoacuteb do postaci dostbrvbarpnenam przybliraquoenie Prawdy Absolutnej) Niestetyterminologia nazywajiexclca scjentyzm plusmnwiatopogliexcl-dem naukowym jest czbrvbarsto spotykana Prowadziona do powaraquonych nieporozumielaquo bordfbrvbardnie sugeru-jiexclc wibrvbarkszy stopielaquo zgodnoplusmnci pomibrvbardzy scjenty-zmem a naukiexcl niraquo pomibrvbardzy naukiexcl a innymi plusmnwia-topogliexcldami armujiexclcymi naukbrvbar jako najskutecz-niejsziexcl metodbrvbar badania pewnej klasy zjawisk alenie traktujiexclcymi tego co pozanaukowe jako nie-przydatne w plusmnwiatopogliexcldzie (czyli w raquoyciu)

Tymczasem plusmnwiatopogliexcld naukowy rozumianyjako plusmnwiatopogliexcld oparty wyordfiexclcznie na nauce nieistnieje Rozwiiexclzujiexclc problemy napotykane przeznas w raquoyciu karaquody z nas musi korzystacent nie tylkoz wiedzy naukowej lecz z wiedzy w sensie prze-konania uzasadnionego i prawdziwego (w ramachjego plusmnwiatopogliexcldu) a niekiedy wrbrvbarcz tylko z wia-ry Nauka stanowi tylko czbrvbarplusmncent dziaordfalnoplusmnci ludzkieja wyniki nauki chocent w duraquoej mierze okreplusmnlajiexclsposoacuteb i jakoplusmncent ludzkiego raquoycia stanowiiexcl tylkopewien obszar naszych doplusmnwiadczelaquo

Zatem plusmnwiatopogliexcld nie moraquoe bycent naukowy jaknauka nie moraquoe bycent kwantowa ani historia ludz-koplusmnci nie moraquoe bycent amerykalaquoska Natomiast jeplusmnlima on bycent byordf racjonalny i zgodny z codzienniexclobserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem nie moraquoe bycent z na-ukiexcl w raquoadnej mierze sprzeczny (nauka bowiem jesto tyle prawdziwa o ile nie jest sprzeczna z co-dzienniexcl obserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem ewentualnesprzecznoplusmnci bioriexcl sibrvbar z proacuteb zastosowania twier-dzelaquo naukowych w sposoacuteb niezgodny z treplusmnciiexcl tychtwierdzelaquo) Siordfiexcl rzeczy w karaquodym plusmnwiatopogliexcldzietak scjentycznym jak dowolnym innym wystbrvbarpu-jiexcl elementy zaroacutewno wiary (chociaraquoby zaordforaquoeniadotycziexclce ontologii) jak i wiedzy jako uzasadnio-nego i prawdziwego w jego ramach przekonania

(na przykordfad wiedza o dobru i zordfu)Podkreplusmnlmy raquoe publicystycznie agresywna wer-

sja scjentyzmu twierdziexclca raquoe nie naleraquoy sibrvbar opie-racent na tym co pozanaukowe bo pozanaukowe jestniegodne zaufania (patrz np poz [3] i [27-29]) po-zbawia sibrvbar wiarygodnoplusmnci na mocy swych wordfasnychkryterioacutew Bowiem scjentyzm jak karaquody inny plusmnwia-topogliexcld sam jest pozanaukowy Jeplusmnli ktoplusmn uwa-raquoa za stosowne wierzycent w sordfusznoplusmncent scjentycznegoobrazu plusmnwiata to nie powinien podcinacent gaordfbrvbarzi naktoacuterej siedzi

7 Optymalizm przykordfad

niescjentycznego pogliexcldu

na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar

Jak moacutewiliplusmnmy ostatecznym kryterium wyboruplusmnwiatopogliexcldu staje sibrvbar stopielaquo jego zgodnoplusmnci zosobowoplusmnciiexcl czordfowieka Innymi sordfowy dobieramysobie plusmnwiatopogliexcld tak aby jak najlepiej nam sibrvbarz nim raquoyordfo Zatem plusmnwiatopogliexcld powinien speordfniacentnastbrvbarpujiexclce kryteria

a) Twierdzenia musziexcl maksymalnie przydawacentmi sibrvbar w praktyce

b) Twierdzenia majiexcl bycent logicznie spoacutejne z in-nymi twierdzeniami plusmnwiatopogliexcldu

c) Twierdzenia majiexcl bycent maksymalnie zgodnez pozostaordfymi moimi preferencjami

d) Najwaraquoniejsze kryterium to (a) zaplusmn najmniejwaraquone - (c)

Warunki a-d to kryterium optymalnoplusmnci - bo tyl-ko plusmnwiatopogliexcld w ramach ktoacuterego siexcl one jako ta-ko speordfnione uwaraquoamy tu za na tyle optymalnyaby sibrvbar nim zainteresowacent A plusmnwiatopogliexcld ktoacuterylepiej speordfnia te kryteria uwaraquoamy tu za bardziejoptymalny od tego ktoacutery speordfnia je gorzejPrzede wszystkim z kryterium (a) i z konstruk-

cji nauk przyrodniczych wynika raquoe raquoadnym przy-padku nie odrzucamy wnioskoacutew naukowych Naukiprzyrodnicze siexcl tak budowane aby byordfy najprak-tyczniejszym sposobem opisywania i kontrolowa-nia zjawisk obserwowalnych zmysordfowo A reakcjanaszych zmysordfoacutew na nasze dziaordfanie ma niewiexcltpli-wie doplusmncent podstawowy wkordfad do naszego poczuciaskutecznoplusmnci naszego teoretyzowania i dziaordfaniaPunkt (c) odgrywa specyczniexcl rolbrvbar w caordfym sys-

temie Otoacuteraquo punkt ten (twierdzenia majiexcl bycent mak-

symalnie zgodne z pozostaordfymi moimi preferencja-

mi) jest dookreplusmnleniem warunku (a) przy czym

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 45

punkt (d) obniraquoa rolbrvbar tych dodatkowych preferen-

cji do miejsca w ktoacuterym siexcl one niezbbrvbardnym uzu-

peordfnieniem danych potrzebnych do podjbrvbarcia decyzji

przeze mnie Innymi sordfowy jeplusmnli mam przed sobiexclkilka moraquoliwoplusmnci do wyboru to najpierw odrzu-cam te niezgodne z wynikami badalaquo naukowychJeplusmnli po tym zostaniexcl jakieplusmn moraquoliwoplusmnci to odrzu-cam te niespoacutejne logicznie (w sferze pozanauko-wej bowiem zgodnoplusmncent z naukiexcl pociiexclga za sobiexcl lo-giczniexcl spoacutejnoplusmncent w sferze naukowej) A jeplusmnli nadalpozostanie kilka moraquoliwoplusmnci ktoacutere siexcl akceptowal-ne zaroacutewno z punktu widzenia logiki jak i wiedzynauk przyrodniczych wtedy wybieram z nich tbrvbarmoraquoliwoplusmncent ktoacuteriexcl wybracent wolbrvbar Ta ostatnia decyzjajest doplusmncent naturalna i w zasadzie trudno postbrvbarpo-wacent inaczej

Takie podejplusmncie nie musi takraquoe bycent egoistycznew negatywnym sordfowa tego znaczeniu (chocent tegoakurat nie widacent z formalnie wypisanych zaordforaquoelaquo)Bowiem peordfne zadowolenie czordfowiek moraquoe uzyskacentjedynie wtedy gdy czerpie je roacutewnieraquo z zadowole-nia innych osoacuteb Moacutewiiexclc zupeordfnie innym jbrvbarzykiemczordfowiek to zwierzbrvbar stadne

Zauwaraquomy raquoe naszkicowany tu plusmnwiatopogliexcld(nazwijmy go na potrzeby tych rozwaraquoalaquo skroacuteto-wo optymalizmem) pozwala ograniczycent sibrvbar do po-jbrvbarcent poprawnych jbrvbarzykowo Czyli do pojbrvbarcent o do-brze okreplusmnlonym znaczeniu powiiexclzanych w dobrzeokreplusmnlony sposoacuteb z innymi pojbrvbarciami Pojbrvbarcia te siexclbowiem budowane pragmatycznie czyli w sposoacutebanalogiczny do konstrukcji naukowych z tiexcl jedyniexclistotniexcl roacuteraquoniciexcl raquoe zaroacutewno baza danych doplusmnwiad-czalnych jak i kryteria oceny wykraczajiexcl z ko-niecznoplusmnci poza obszar zainteresowania naukowe-go w obszar sensu stricto subiektywny (To wordfa-plusmnnie dzibrvbarki przyznaniu sibrvbar do subiektywnoplusmnci i dowiary unika sibrvbar bordfbrvbardnego koordfa nieodordfiexclcznie zwiiexclza-nego ze wszelkimi proacutebami obiektywnego uzasad-nienia aktualnej czy chocentby asymptotycznej zgod-noplusmnci pogliexcldoacutew z absolutniexcl prawdiexcl)

Jest to plusmnwiatopogliexcld racjonalistyczny gdyraquoopiera sibrvbar maksymalnie na rozumowaniu oraz re-alistyczny gdyraquo uwzglbrvbardnia wszelkie dostbrvbarpne do-znania - a przecieraquo nie ma nic bardziej realnego niraquodoznania (coacuteraquo daje nam jak najbardziej uzasad-nione przekonanie raquoe utraciordfo sibrvbar kolaquoczynbrvbar skoroboacutel tej kolaquoczyny jest nie do wytrzymania [30])Jest to roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld konsekwentnie agno-

styczny poniewaraquo buduje na konsekwentnie stoso-wanej wiedzy o niemoraquoliwoplusmnci odroacuteraquonienia praw-dy absolutnej od tego co za prawdbrvbar absolutniexcl sibrvbar

w praktyce uznaje Niekonsekwentnie agnostycz-ne plusmnwiatopogliexcldy ograniczajiexcl wnioski wypordfywajiexcl-ce z tej wiedzy wyordfiexclcznie do odpowiedzi na py-tanie o istnienie Boga natomiast zapominajiexcl oanalogicznych wnioskach dotycziexclcych odpowiedzina pytanie o istnienie w ogoacutele czegokolwiek kon-kretnego - na przykordfad istnienie plusmnwiata bez Bo-ga istnienie materii lub wrbrvbarcz istnienie innych lu-dzi Bbrvbardiexclc konsekwentnie agnostycznym naszki-cowany tu plusmnwiatopogliexcld nie jest ani z konieczno-plusmnci solipsystyczny ani z koniecznoplusmnci nihilistycznyani z koniecznoplusmnci scjentystyczny ani z konieczno-plusmnci indyferentny religijnie Chociaraquo do pomyplusmnleniajest odmiana scjentyzmu nihilizmu czy solipsy-zmu speordfniajiexclca warunki optymalizmu to efektemmojego optymalizmu jest wiara w Boga bbrvbardiexclcegowszechmocniexcl miordfoplusmnciiexclWiara w Boga jest krytykowana przez niektoacute-

rych lozofoacutew jako wiara absurdalna bowiem rze-komo pozbawiona treplusmnci [3] Zarzut ten jest jed-nak oparty na scjentycznym zaordforaquoeniu raquoe pojbrvbar-cie Boacuteg jest wprowadzane po to by zapewnicentwyjaplusmnnienia obserwacjom tego rodzaju jak wy-japlusmnnienia dawane przez naukbrvbar (patrz rozdziaordf 5)Tymczasem pojbrvbarcie Boacuteg jest tu wprowadzone poto by zapewnicent uzyskanej strukturze maksymal-niexcl spoacutejnoplusmncent wzglbrvbardem kryterioacutew a-d czyli po toby cel postawiony przed plusmnwiatopogliexcldem zostaordfjak najpeordfniej osiiexclgnibrvbarty to nadaje temu pojbrvbarciutreplusmncent tak dalece jak dalece dziaordfajiexcl kryteria wy-boru Uzyskane w ten sposoacuteb pojbrvbarcie Boacuteg moraquoebycent opisane za pomociexcl pojbrvbarcent miordfoplusmncent i wszech-moc Pierwszemu z nich nadaje treplusmncent codziennedoplusmnwiadczenie okreplusmnlajiexclce oczekiwania jakie musimiordfoplusmncent speordfnicent by moraquona jiexcl byordfo nazwacent miordfoplusmnciiexclDrugie zaplusmn oznacza takiexcl wiedzbrvbar Boga jakiexcl trzebazaordforaquoycent by przyjbrvbarcie istnienia Boga prowadziordfo douzyskania celu jakim jest optymalizacja pogliexcldoacutewwzglbrvbardem wszystkich dostbrvbarpnych danych

8 Podsumowanie i wnioski

Jak pokazaliplusmnmy w rozdziale 3 z gruntu niemoraquo-liwe jest ustalenie w logicznie poprawny sposoacutebczy i w jakim stopniu ludzkie poznanie daje wgliexcldw prawdziwiexcl strukturbrvbar plusmnwiata wgliexcld niezafaordfszo-wany przez nasziexcl obserwacjbrvbar i przez nasze wy-obraraquoenia Niemoraquoliwe jest wobec tego ustaleniejaka metoda poznawcza dostarcza prawidordfowej in-formacji o tej prawdziwej strukturze plusmnwiata czylio prawdzie absolutnej Z tego samego powodu nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

46 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

da sibrvbar kontrolowacent czy postbrvbarpujiexclc w dany spo-soacuteb zbliraquoamy sibrvbar do takiej prawdy czy sibrvbar od niejoddalamy Zgodnoplusmncent jakiegoplusmn twierdzenia z praw-diexcl absolutniexcl moraquona ocenicent jedynie na podstawiewiary (rozdziaordf 4) czyli przyjbrvbarcia bez dowodu jestto wibrvbarc ocena z gruntu subiektywna Dochodzicentw werykowalny sposoacuteb czyli w sposoacuteb wymaga-ny od wiedzy (rozdziaordf 4) moraquona natomiast jedy-nie do prawdy pragmatycznej prawdy mierzonejstopniem realizacji wyznaczonego celu i przez tood tego celu zaleraquonej (rozdziaordf 3)Wiedza to zbioacuter prawdziwych () twierdzelaquo Za-

leraquoy zatem od celu ktoacuteremu sordfuraquoy Stopielaquo jegoosiiexclgnibrvbarcia stanowi miarbrvbar poprawnoplusmnci uraquoytej teo-rii a wibrvbarc i miarbrvbar poprawnoplusmnci aksjomatoacutew leraquoiexcl-cych u podstaw tej teorii (Przypomnijmy dla ja-snoplusmnci raquoe przez caordfy czas mowa jest o pragmatycz-nej poprawnoplusmnci o prawdziwoplusmnci pragmatycznej)Wiedza o prawdzie przedstawiona w tym artyku-le jest przykordfadem wiedzy uzyskanej na podstawiepraw logiki formalnej (zabraniajiexclcych dowodzeniaw bordfbrvbardnym kole) celem jest tu logicznie popraw-ne opisanie podstaw ludzkiego poznania Kto uwa-raquoa logiczniexcl spoacutejnoplusmncent za niezbbrvbardny element plusmnwiato-pogliexcldu godnego miana wiarygodny i chce moacutecnazwacent tym mianem swoacutej plusmnwiatopogliexcld ten powi-nien wibrvbarc pamibrvbartacent raquoe ta logika moacutewi mu o wiedzyo prawdzie absolutnej wiesz raquoe nic nie wiesz Czy-li wiesz raquoe nie moraquoesz osiiexclgniexclcent nawet najmniej-szej wiedzy o tym jak wygliexclda prawda absolutnaw zgodnoplusmncent niezgodnoplusmncent lub nieistotnoplusmncent zgodno-plusmnci lub niezgodnoplusmnci twoich pogliexcldoacutew z tym cojest prawdziwe w absolutnym sensie jesteplusmn zmu-szony wierzycent Taki fundamentalny agnostycyzmmusi leraquoecent u podstaw karaquodego logicznie spoacutejne-

go plusmnwiatopogliexcldu i karaquodego plusmnwiatopogliexcldu ktoacuterychce uraquoywacent pojbrvbarcia prawda jako miary logicznejzgodnoplusmnci Gdy tego fundamentu brak to logicznaniespoacutejnoplusmncent pojawia sibrvbar juraquo na samym pocziexcltkuWspomnieliplusmnmy teraquo o tym jak sibrvbar ma taki kon-

sekwentny agnostycyzm do kwestii istnienia BogaPrzede wszystkim konsekwentny agnostyk wie raquoetak samo nie jest w stanie ocenicent prawdziwoplusmncitwierdzenia Boacuteg istnieje jak nie jest w stanieocenicent prawdziwoplusmnci twierdzenia istnieje plusmnwiat ta-ki jaki moim zdaniem istnieje istnieje materiaistnieje duch lub poza mniexcl istniejiexcl inne plusmnwiado-me siebie istoty Konkretny ksztaordft przyjbrvbartej wia-ry zaleraquoy od uznawanych przez nas kryterioacutew wy-boru i od hierarchii waraquonoplusmnci Zaznaczyliplusmnmy raquoekonsekwentnie racjonalny agnostyczny plusmnwiatopo-gliexcld dopuszcza istnienie Boga i to Boga takiegow jakiego wierzy chrzeplusmncijanin takraquoe chocent nietylko - i katolik Kwestiiexcl tiexcl nie zajmowaliplusmnmy sibrvbarjednak szerzej koncentrujiexclc sibrvbar na krytyce takiegopodejplusmncia do plusmnwiata ktoacutere stara sibrvbar zastiexclpicent wia-rbrvbar religijniexcl ilub lozoczniexcl przez wiedzbrvbar nauko-wiexcl i wierzy przy tym raquoe zastiexclpienie takie pozwoliw logicznie poprawny sposoacuteb nadacent tak uzyska-nemu plusmnwiatopogliexcldowi wiarygodnoplusmncent podobniexcl dowiarygodnoplusmnci jakiexcl posiadajiexcl w ocenie spoordfecznejwyniki badalaquo naukowychGordfoacutewnym celem tego artykuordfu byordfo wyjaplusmnnienie

dlaczego nie moraquona racjonalnie wypisacent sobie nasztandarach odrzucam wiarbrvbar i diexclraquobrvbar do wiedzydlaczego moraquona wypisacent sobie racjonalnie mojawiedza opiera sibrvbar na wierze w sensownoplusmncent moichceloacutew i dlaczego konikt mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexclrozpatrywany w kontekplusmncie wyboru i uzasadnianiapogliexcldu na plusmnwiat jest pozorny

Literatura

[1] B Russell Religion and Science (Oxford University Press Oxford 1997) Za polskim tordfumaczeniemReligia i nauka tordfum Barbara Stanosz (Ksiiexclraquoka i Prasa Warszawa 2006) Tekst dostbrvbarpny w archiwumBez Dogmatu 64 (2005) httpwwwiwkiporgbezdogmatu64indexphpid=1_1htm

[2] R Carnap Uberwindung der Metaphysik durch Logische Analyse der Sprache Erkenntnis 2 (1932)Angielskie tordfumaczenie The Elimination of Metaphysics Through Logical Analysis of Language WLogical Positivism A J Ayer (red) (Free Press New York 1959) str 60

[3] B Stanosz Filozoczne podstawy ateizmu Bez Dogmatu 73 (2007) httpbezdogmatuwebparkpl

[4] B Stanosz Agnostycyzm a kwestia sensu Bez Dogmatu 44 (2000)httpbezdogmatuwebparkplstanosz44htm

[5] K R Popper i J C Eccles Dialogue XI [W] The Self and Its Brain - An Argument for Interactions(Springer Verlag 1977) K R Popper w dyskusji z J C Ecclesem

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 47

[6] R Dawkins What Is True [W] A Devils Chaplain Reections on Hope Lies Science and Love(Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Czym jest prawda (tordfumMaordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na internecie httpwwwracjonalistaplkkphps3695

[7] P M Churchland Scientic Realism and the Plasticity of Mind (Cambridge University PressCambridge 1979)

[8] B Stanosz w dyskusji z J DiexclbrowskimhttpwwwgeocitiescomjarkowiarticlesAteizmDogmatBezDogmatuhtm

[9] E N Zalta (red) The Stanford Encyclopedia of Philosophy (SEP) (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition) httpplatostanfordedu

[10] M Glanzberg Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab Stanford UniversityWinter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth

[11] M David The Correspondence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The MetaphysicsResearch Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-correspondence

[12] L Menand (red) Pragmatism A Reader (Vintage 1997) C S Price W James O W HolmesJ Dewey J Adams G H Mead R Rorty H Putnam S Knapp R J Bernstein C WestR A Posner J Appelby L Hunt M Jacob wyboacuter tekstoacutew

[13] R Burch Charles Sanders Peirce [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriespeirce

[14] W James Pragmatism A New Name for Some Old Ways of Thinking (Harvard University PressCambridge 1979) Za polskim tordfumaczeniem Pragmatyzm tordfum M Filipczuk (Zielona SowaKrakoacutew 2004)

[15] R Goodmann William James [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesjames

[16] D Stoljar i N Damnjanovic The Deationary Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP(The Metaphysics Research Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-deflationary

[17] A Tarski Pojbrvbarcie prawdy w jbrvbarzykach nauk dedukcyjnych [W] J Zygmunt (red) Pismalogiczno-lozoczne Tom I Prawda (PWN Warszawa 1995)

[18] W Hodges Tarskis Truth Denitions [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestarski-truth

[19] J Wolelaquoski Epistemologia (PWN Warszawa 2007)

[20] M Steup Epistemology [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesepistemology

[21] D Pritchard The Value of Knowledge [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesknowledge-value

[22] L Wittgenstein Uumlber Gewiyumlheit (Suhrkamp Frankfurt am Main 1984) Za polskim tordfumczeniemO pewnoplusmnci tordfum Maordfgorzata i Wojciech Sady (Aletheia Warszawa 1993)

[23] E Schwitzgebel Belief [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesbelief

[24] M Bratman Faces of intention (Cambridge University Press Cambridge 1999)

[25] K R Popper i J C Eccles op cit Chapter P44

[26] J O Young The Coherence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics ResearchLab Stanford University Edition winter 2001)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-coherence

[27] R Dawkins Good and Bad Reasons for Believing [W] A Devils Chaplain Reections on Hope LiesScience and Love (Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Dobre izordfe powody by wierzycent (tordfum Maordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na interneciehttpwwwracjonalistaplkkphps3681

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

48 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

[28] B Stanosz Wielbordfiexcld bujany - czyli prawda na ordforaquou tortur Filozocznie 2 (Lato 2006)httpwwwfilozoficznieplarchiwum2_2006htm

[29] M Rotkiewicz i A Brzezicka miercent duszy Polityka 52 2485 (2004)

[30] R Melzack Phantom Limbs Scientic American 266 120 (1992)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 49-60 (2008)

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni

Michaordf Dyszylaquoskilowast

Nadesordfano 20 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 15 czerwca 2008

Streszczenie

Czy termin wiedza oznacza automatycznie rzeczy prawdziwe pewne Jaki jest zwiiexcl-zek pomibrvbardzy wiedziexcl a prawdiexcl Nauka jako przykordfad systemu wiedzy Jak bardzo powin-niplusmnmy ufacent wiedzy nauce prywatnym przekonaniom Czy wiara religijna jest sprzecznaz naukiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 50

2 Czym (sensowna) wiedza wordfaplusmnciwie jest 5021 A moraquoe warto poprzestacent na wiedzy prywatnej 51

3 Nauka jako model wiedzy 5231 Nauka emocjonalnie przeceniona 5232 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu ludzi 5233 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie co jest prawdziwe 53

4 Wymagania nauki i obiektywnej wiedzy 5341 Koniecznoplusmncent obiektywnego formuordfowania 5342 Sprawdzalnoplusmncent 5443 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale 54

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy 55

6 Konstrukcja i aksjomaty modelu jako wiara nauki 5561 Problem skolaquoczonej bazy opisanych przypadkoacutew 56

7 Tego co absolutnie podstawowe dowieplusmncent sibrvbar nie da to czysta wiara 56

8 Wiara jest uwikordfana w doplusmnwiadczenie 56

9 Nauka a wiara religijna 5791 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar Boga 5792 Byty nauki powoordfane do raquoycia mociexcl rozumu 58

10 Podsumowanie 59

lowastAdres znany redakcji strona internetowa httpwwwfizykonorg

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

50 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

1 Wstbrvbarp

Przyznam raquoe nie lubibrvbar za bardzo przeciwstawieniawiara wiedza Pierwszym powodem jest chyba toraquoe ujbrvbarcie owych kategorii w wyrasup1nej opozycji zda-je sibrvbar sugerowacent koniecznoplusmncent rezygnacji z jednegona korzyplusmncent drugiego Tymczasem ja zamiast prze-ciwielaquostwa dostrzegam tu raczej kompleks ujbrvbarcent coprawda zmierzajiexclcych w innych kierunkach jed-nak w duraquoym stopniu komplementarnych

Poza tym chyba w ogoacutele nie przepadam za owymraczej goacuternolotnym okreplusmnleniem wiedza Gdzieplusmnw tle kojarzy mi sibrvbar ono z myplusmnleniem prostaczkaktoacutery ma plusmnwiat poukordfadany wedordfug autorytarno -emocjonalnych kategorii raquoe oto siexcl jacyplusmn miexcldrzyktoacuterzy wiedziexcl co i jak a z drugiej strony ciemnylud ktoacutery sibrvbar nie zna bo znacent sibrvbar nie musi W do-myplusmnle ten lud poacutesup1niej ma prawo wielu rzeczy niewiedziecent a w konsekwencji wolno mu do woli ko-rzystacent z wygodnego statusu ignoranta

Kolejny powoacuted jest bardziej natury osobistejW moim raquoyciu jakoplusmn tak sibrvbar zordforaquoyordfo w roacuteraquonychmaordfo sympatycznych rozmowach sordfowo wiedzabyordfo uraquoywane demagogicznie w celu uniknibrvbarciarozwaraquoania argumentoacutew logicznych a zamknibrvbarciasprawy dzibrvbarki powoordfaniu sibrvbar na kwestie ustalone(w domyplusmnle wiedziexcl jest oczywiplusmncie to co ja gordfo-szbrvbar) Dlatego zwykle czujnie patrzbrvbar na usta oso-bom ktoacutere to sordfowo przywoordfujiexcl

Chocent najbardziej logiczny strukturalny powoacutedmojego dystansu do terminu wiedza wynikaz przekonania raquoe wordfaplusmnciwie czegoplusmn takiego jakczysta pozbawiona wiexcltpliwoplusmnci wiedza nie maWszystko co uznajemy za sordfuszne jest (w roacuteraquonychformach) uwikordfane w warstwbrvbar zaordforaquoelaquo przypusz-czelaquo warunkowych powiiexclzalaquo albo mniej lub bar-dziej uplusmnwiadamianych ltroacutew umysordfu Startujiexclc oddowolnego twierdzenia i zadajiexclc rekurencyjnie py-tanie dotycziexclce przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo czyli pytajiexclcjak maordfe dzieci a skiexcld to wiesz i tak dotrzemyostatecznie do miejsca w ktoacuterym nie bbrvbardziemymogli znalesup1cent sup1roacutedordfa czy nadrzbrvbardnego mechani-zmu potwierdzajiexclcego trzeba coplusmn bbrvbardzie przyjiexclcentna zasadzie tak po prostu mi sibrvbar wydaje raquoe jestsordfusznie i sensownie

Z drugiej strony zdajbrvbar sobie sprawbrvbar raquoe z uraquoy-wania terminu wiedza nie uda sibrvbar (i chyba niewarto) zrezygnowacent Bo skoro on jest stosowanywibrvbarc musi bycent uraquoyteczny przekazuje jakiexclplusmn treplusmncent chocentby nawet rozmytiexcl czbrvbarplusmnciowo nieokreplusmnloniexclAle sensowne pozytywne rozumienie owego sordfo-

wa objawi sibrvbar dopiero po zrezygnowaniu z wszel-kiej demagogii utriexclceniu nadmiernych oczekiwalaquoemocjonalnych czy wreszcie pyszaordfkowatego prze-plusmnwiadczenia raquoe oto jesteplusmnmy w posiadaniu abso-lutnie pewnych prawd

2 Czym (sensowna) wiedzawordfaplusmnciwie jest

Najbardziej ogoacutelniexcl denicjiexcl wiedzy byordfaby wydajemi sibrvbar takie stwierdzenie wiedza to zbioacuter twier-dzelaquo o wysokim stopniu pewnoplusmnci Wiemyraquoe Sordfolaquoce wzejdzie jutro rano bo tak sibrvbar dziejeod dawna i pewnie nic tego procesu nie powstrzy-ma Wiemy raquoe 2+1 = 3 bo jeplusmnli do dwoacutech cukier-koacutew dorzucimy jeszcze jeden a potem policzymywszystko po kolei to nasza rachuba zatrzyma sibrvbarna sordfowie trzy To wydaje sibrvbar oczywiste i z po-zoru proste Problemy zaczynajiexcl sibrvbar wtedy gdyodejdziemy od banalnych przykordfadoacutew a zaczyna-my wgryzacent sibrvbar w szczegoacuteordfyBo jednoznaczne podzielenie naszych opinii na

wiedzbrvbar i wszystko inne co wiedziexcl nie jest bywarzeczywiplusmncie trudne Wielu rzeczy nigdy nie bbrvbar-dziemy pewni a historia myplusmnli ludzkiej nie raz do-wiodordfa raquoe z pozoru niepodwaraquoalne prawdy mogiexclspaplusmncent ze swojego piedestaordfu Zordfudzenia czyhajiexcl nakaraquodym kroku Ziemia jest tylko z pozoru pordfaskai tylko wydaje sibrvbar raquoe jest okriexclraquoana przez Sordfolaquoceczas nie pordfynie jednakowo we wszystkich ukordfadachodniesienia a patrziexclc od strony struktury atomo-wej przekonujemy sibrvbar raquoe w najtwardszym kawaordfkuznanej materii jest o wiele wibrvbarcej pustego miej-sca niraquo stabilnego tworzywa Do tego dochodziexcltakie fenomeny jak zordfudzenia optyczne fatamor-gany boacutele fantomowe czy trudne do odroacuteraquonieniaod rzeczywistoplusmnci miraraquoe tworzone przez kompu-tery i fachowcoacutew od efektoacutew Dlatego dziplusmn o wieleczbrvbarplusmnciej niraquo w wiekach dawnych stawiamy sobiepytanie co rzeczywiplusmncie moraquoemy nazwacent pewniexclwiedziexclOsobiplusmncie wyroacuteraquoniordfbym przynajmniej dwa nieco

odmienne zakresy tego pojbrvbarcia

bull Wiedza obiektywna w najpeordfniejszymstopniu reprezentowana przez naukbrvbar ale teraquoinne formy miexcldroplusmnci zbiorowej Np wiemy(chocent zapewne sami tego nie doplusmnwiadczyli-plusmnmy) raquoe woda skordfada sibrvbar z cziexclsteczek za-wierajiexclcych wodoacuter i tlen albo raquoe kontynentpoordforaquoony przy biegunie poordfudniowym to An-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 51

tarktyda Wiedza obiektywna jest zwiiexclzanaz faktem raquoe moraquoemy wymieniacent informacjez innymi ludsup1mi I oni ze swojej strony mogiexclpotwierdzacent (lub nie) okreplusmnloniexcl wizjbrvbar rzeczy-wistoplusmnci

bull Wiedza czysto prywatna wynika z tegoraquoe bbrvbardiexclc istotami myplusmnliexclcymi jesteplusmnmy pew-ni niektoacuterych faktoacutew niezaleraquonie od tego czyktokolwiek inny je potwierdza Np wiemy raquoetydzielaquo temu plusmnniordf nam sibrvbar zmarordfy dziadek al-bo raquoe mamy dziplusmn dobry humor

Powyraquoszy podziaordf powstaordf dla potrzeb tego ar-tykuordfu i oczywiplusmncie niekoniecznie przez karaquodegomusi bycent uznany za wartoplusmnciowy sensowny Tymbardziej raquoe wiiexclraquoe sibrvbar z pewnym koniktem lo-zocznym Niektoacuterzy myplusmnliciele zwykle zwiiexclza-ni z roacuteraquonymi postaciami scjentyzmu z niechbrvbar-ciiexcl odnosziexcl sibrvbar do uznawania za wiedzbrvbar czegoplusmn conie zostaordfo potwierdzone na drodze naukowej Ta-ka postawa wedordfug mnie ma przynajmniej dwieroacuteraquone przyczyny z jednej strony stanowi jakiexclplusmnformbrvbar reakcji na narzucanie pogliexcldoacutew wyordfiexclczniena zasadzie autorytetu (w szczegoacutelnoplusmnci zwiiexclzane-go z religiiexcl) z drugiej moraquoe wynikacent z nieufno-plusmnci wzglbrvbardem naszej niedoskonaordfej percepcji wra-raquoelaquo zmysordfowych W kolaquocu np wspoacuteordfczesna tech-nika jest w stanie oszukacent zmysordfy w sposoacuteb nie-mal doskonaordfy Dlatego skrajni scjentyplusmnci zapewnew ogoacutele dystansowaliby sibrvbar od przywoordfanej przezemnie kategorii wiedzy prywatnej odmawiajiexclc jejzaszczytnego miana wiedzy Dla nich prawdzi-wiexcl wiedziexcl byordfoby wyordfiexclcznie to co da sibrvbar potwier-dzicent metodami naukowymi Jednak gdy przeplusmnledzi-my wszystkie konsekwencje plusmncisordfego utoraquosamieniawiedzy z twierdzeniami nauki szybko przekonamysibrvbar raquoe taka droga prowadzi do nikiexcldPowodem podstawowym jest spostrzeraquoenie cho-

ciaraquoby sordfynnego lozofa Georgea Berkeleya [1]raquoe w gruncie rzeczy nie dysponujmy bezpoplusmnrednioniczym innym jak tylko prywatnymi doznaniamiNie mamy raquoadnego dostbrvbarpu do wiedzy o plusmnwiecie jakim on jest my tbrvbar wiedzbrvbar co najwyraquoej TWO-RZYMY dla potrzeb rozumienia rzeczywistoplusmnciI tego spostrzeraquoenia nie da sibrvbar raquoadnymi metoda-mi (roacutewnieraquo naukowymi) obalicent Dlatego zawszebbrvbardziemy skazani na jakiexclplusmn formbrvbar subiektywizmu nawet w nauce ktoacutera ostatecznie do obiektyw-noplusmnci zmierza I nawet najbardziej rygorystycznyfanatycznie poplusmnwibrvbarcony sprawie obiektywizmu na-ukowiec w jakimplusmn momencie swojej pracy osobi-stym wzrokiem odczytuje cyfry na monitorze in-

terpretuje jako wielkoplusmnci zyczne a ostatecznie poswojemu zamienia je na sordfowa wnioskoacutew z ekspe-rymentuNie ma teraquo jednej idealnej teorii do opisu wszyst-

kiego a jak do tej pory nie udaordfo sibrvbar zalgorytmizo-wacent czy jakkolwiek zautomatyzowacent procesu bu-dowania wiedzy o rzeczywistoplusmnci W efekcie nie ist-nieje program komputerowy albo maszyna ktoacuterasamodzielnie postawi sensowne pytania dotycziexclceprzyrody opracuje ukordfad doplusmnwiadczalny wykonaeksperymenty a na koniec przedstawi w postaciwnioskoacutew zrozumiaordfych dla innychBo caordfa wiedza naukowa jest tworzona przez lu-

dzi wraz z ich bagaraquoem subiektywizmu podatno-plusmnci na sugestie i nie do kolaquoca uplusmnwiadamiane po-budki I o tym zapominacent nie wolno

21 A moraquoe warto poprzestacent na wie-

dzy prywatnej

Z drugiej strony w obliczu takich trudnoplusmnci ze plusmnci-sordfym zobiektywizowaniem wiedzy myplusmnliciel mi-nimalista doplusmncent ordfatwo moacutegordfby ulec pokusie ogra-niczania znaczenia tego sordfowa do sfery prywatnej dobrym kandydatem pewnej wiedzy miaordfobybycent tylko to co jest dla danej osoby sprawdzo-ne (i przez niiexcl uznane za pewne) Wtedy unika-my wszelkich problemoacutew z demagogami systema-mi sprawdzalnoplusmnci metodologiiexcl i innymi mocnozawikordfanymi kwestiami okreplusmnlania prawdziwoplusmncitwierdzelaquo wygordfaszanych przez roacuteraquone osoby Pro-blem w tym raquoe takie wygodne lozocznie podej-plusmncie jest z jednej strony bardzo skrajnym odejplusmnciemod konwencji jbrvbarzykowych a z drugiej chyba maordfotwoacutercze To wyrasup1ne obranie kierunku na solip-syzm [2] Gdyby jedynym kryterium miaordf bycent kon-kretny czordfowiek wtedy w ogoacutele nie miaordfoby sensuczegokolwiek komunikowacent I wtedy teraquo naleraquoaordfobyten artykuordf zakolaquoczycent po kropce kolaquocziexclcej niniej-sze zdanieOstatecznie wibrvbarc uwaraquoam raquoe najbardziej sen-

sowne pojmowanie wiedzy diexclraquoy naturalnie do sfe-ry uzgodnielaquo mibrvbardzyludzkich do tego co moraquoemynazwacent dogadacent w szerszym gronie zwerykowacentWiedza plusmnciplusmnle prywatna ma swoacutej sens i miejscejednak trudno o niej powaraquoniej dyskutowacent jakoraquoe jest z istoty zwiiexclzana z konkretniexcl osobiexcl a wibrvbarcjest nieprzekazywalna Wiedza obiektywna zaplusmn sta-nowi pomost ordfiexclcziexclcy nas z innymi ludsup1mi dla niejzostaordfy utworzone pojbrvbarcia i tylko o niej moraquoemywypowiadacent sibrvbar bezpoplusmnrednio W tym wordfaplusmnnie kie-runku uczynienia przekazywalnym obiektywi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

52 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

zowalnym to co moraquoemy zrozumiecent zmierza teraquonauka

3 Nauka jako model wiedzy

W tej czbrvbarplusmnci rozwaraquoania chciaordfbym bliraquoej zajiexclcentsibrvbar wiedziexcl w sensie bliskim nauce Wedordfug mnieta dziedzina dziaordfalnoplusmnci ludzkiej jest wyjiexcltkowopibrvbarknym przykordfadem mechanizmu pozwalajiexclcegonam intelektualnie wypordfyniexclcent ze swojego zamknibrvbar-tego plusmnwiata prywatnej wiedzy na szerokie wodykomunikacji z innymi ludsup1mi Dodatkowo zasta-nowienie sibrvbar nad osiiexclgnibrvbarciami nauki i zdobyciedoplusmnwiadczenia w praktycznym stosowaniu jej logi-ki i metodologii pomaga nam werykowacent takraquoebardziej prywatniexcl wiedzbrvbar i przekonania

31 Nauka emocjonalnie przeceniona

Tutaj chyba warto teraquo od razu wspomniecent o doplusmncentskrajnej interpretacji roli nauki Wielkie osiiexclgnibrvbar-cia jakie nam przyniosordfa wypiexclczkowana z naukitechnika skordfaniajiexcl co niektoacuterych wrbrvbarcz do abso-lutyzowania tej dziedziny I jak to wyraquoej wspo-mniaordfem niektoacuterzy skrajni scjentyplusmnci pragnbrvbarlibyw ogoacutele ograniczycent obszar wiedzy wyordfiexclcznie do za-kresu badanego przez naukbrvbar W ich ujbrvbarciu praw-dziwe i wiarygodne miaordfoby bycent wyordfiexclcznie to conaukowe Takie skrajne podejplusmncie wydaje sibrvbar bycentnie tylko przesadnie fundamentalistyczne ale poprostu bordfbrvbardne Wynika to chociaraquoby ze spostrzeraquoe-nia raquoe nauka sama jest w stanie ciiexclgordfego rozwojui musziexcl w niej koegzystowacent pogliexcldy na diametral-nie roacuteraquonych poziomach sprawdzalnoplusmnci od sys-temoacutew ugruntowanych zwerykowanych na wielesposoboacutew poprzez teorie sordfabiej potwierdzone araquodo hipotez ktoacutere z duraquoym prawdopodobielaquostwemzostaniexcl zastiexclpione przez bardziej dojrzaordfe kon-strukcje Byordfo jest i zapewne bbrvbardzie wiele bordfbrvbard-nych plusmncieraquoek nauki i ten fakt wynika z samej isto-ty naukowego opisu plusmnwiata A wordfaplusmnciwie wibrvbarcej owa pokora w traktowaniu aktualnych osiiexclgnibrvbarcenti nastawienie na rozwoacutej jest chyba wordfaplusmnnie przy-czyniexcl sukcesu nauki Bo dzibrvbarki temu raquoe nauka za-rziexcldza tak duraquoiexcl baziexcl twierdzelaquo o roacuteraquonym stopniupotwierdzalnoplusmnci moraquoe ona gdy nadchodzi takiczas skupicent sibrvbar na tych najbardziej obiecujiexclcychAle jednoczeplusmnnie ta sama wordfaplusmnciwoplusmncent powodujeraquoe nie sposoacuteb jest tu postawicent plusmncisordfej granicy roz-dzielajiexclcej zawarte w nauce prawdy pewne odwiexcltpliwych

Bo wordfaplusmnciwie istotiexcl nauki jest w mniejszymstopniu sama baza faktoacutew wzoroacutew modeli a bar-dziej METODOLOGIA i mechanizmy ktoacutera po-zwalajiexcl na odsiewanie podejplusmncent poprawnych od da-jiexclcych niewielkie szanse na sukces Przykordfadowowiedza jakiexcl wartoplusmncent ma masa elektronu chocent ow-szem jest istotna ma znacznie mniejsze znaczeniedla rozumienia plusmnwiata niraquo to w jaki sposoacuteb ta ma-sa przejawia sibrvbar w konkretnych sytuacjach i jakz owej wordfaplusmnciwoplusmnci masa moraquona skorzystacentSkrajne scjentystyczne myplusmnlenie stawia nam

jeszcze jedno pytanie problem do rozwaraquoeniaCzy ta droga jakiexcl aktualnie proponuje nauka jestjedyniexcl moraquoliwiexclGdyby tak byordfo mielibyplusmnmy faktycznie silniexcl

podstawbrvbar do zabsolutyzowania tej dziedziny bokaraquody sukces (a ma ich nauka niewiexcltpliwie wie-le) plusmnwiadczyordfby raquoe nic lepszego zaproponowacent sibrvbarnie daJednak nauka nie podiexclraquoa jedniexcl plusmnciplusmnle ustaloniexcl

plusmncieraquokiexcl Wordfaplusmnciwie jest ona tylko pewniexcl propozy-cjiexcl co prawda dobrze zwerykowaniexcl przez ewi-dentne osiiexclgnibrvbarcia jednak nie jedyniexcl I zaroacutewnoteorie naukowe siexcl wciiexclraquo modykowane zamienia-ne lepsze jak teraquo metodologia ulega ciiexclgordfemu do-skonaleniu I bycent moraquoe za kilka lat nastiexclpi jakiplusmnprzeordfom w tej dziedzinie dzibrvbarki czemu na sprawbrvbarzdobywania wiedzy spojrzymy w zupeordfnie nowynieoczekiwany wczeplusmnniej sposoacuteb Wtedy bbrvbardziemysibrvbar dziwili oczywistym bordfbrvbardom jakie popeordfnianoza czasoacutew obowiiexclzywania starej metodologii Hi-storia nauki w znacziexclcej mierze skordfada sibrvbar wordfaplusmnniez opisoacutew usuwania ujbrvbarcent maordfo obiecujiexclcych i zastbrvbar-powania ich doskonalszymi

32 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu

ludzi

Istotiexcl podejplusmncia naukowego jest skorzystaniez pomocy innych ludzi na drodze do prawdyTa pomoc ma wiele wymiaroacutew

bull Daje nam jbrvbarzyk opisu plusmnwiata sprawdzonyw wielu sytuacjach

bull Daje metodologibrvbar postbrvbarpowania w konse-kwencji zwibrvbarksza szansbrvbar na uniknibrvbarcie wielutypowych bordfbrvbardoacutew

bull Daje platformbrvbar wymiany informacjii werykacji hipotez poprzez mechanizmpotwierdzania ich przez niezaleraquone oplusmnrodki

bull Wymusza odejplusmncie od maordfo konkretnych czbrvbar-sto wyordfiexclcznie intuicyjnych sposoboacutew patrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 53

nia na rzeczywistoplusmncent na korzyplusmncent ujbrvbarcent diexclraquoiexcl-cych do plusmncisordfoplusmnci i werykowalnoplusmnci Ta-kie podejplusmncie daje dodatkowe korzyplusmnci przybudowaniu zaawansowanych konstrukcji my-plusmnlowych

Gdyby cel nauki przedstawicent w postaci zda-nia osoby pragniexclcej potwierdzicent jakiplusmn swoacutej po-mysordf zwiiexclzany z rozumieniem plusmnwiata to moacutegordfbyon przyjiexclcent postacent takiej proplusmnby skierowanej do in-nych ludzi Wydaje mi sibrvbar raquoe jest to taka tak ale powiedzcie co o tym myplusmnlicie czy podzielacie moacutej punkt widzenia

Nauka pozwala nam wibrvbarc podpiiexclcent sibrvbar z naszymintelektem praciexcl twoacuterczoplusmnciiexcl pod pracbrvbar innychpodobnym nam ludzi Ludzi ktoacuterzy co prawda teraquopopeordfniajiexcl bordfbrvbardy ale ktoacuterzy rozwiiexclzali wiele pro-blemoacutew nam nie znanych i gotowi siexcl nas wesprzecentswiexcl pomysordfowoplusmnciiexcl cierpliwoplusmnciiexcl dokordfadnoplusmnciiexclJednak chocent ta pomoc innych badaczy znacziexclco

zwibrvbarksza szanse na uniknibrvbarcie bordfbrvbardoacutew to nie moraquo-na powiedziecent raquoe zabezpiecza w 100 Jest ona poprostu sprawdzoniexcl drogiexcl bycent moraquoe (organizacyj-nie i praktycznie) najlepsziexcl na aktualnym etapieale z pewnoplusmnciiexcl nie jedyniexclTen fakt moraquona odczytacent dodatkowo jako wpro-

wadzenie do mechanizmu budowania naszego ob-razu plusmnwiata elementu pokory bez wzglbrvbardu na ska-lbrvbar sukcesu w tworzeniu teorii naukowych nie ma-my prawa siexcldzicent raquoe aktualnie wiemy na pewnojak jest tylko raquoe udaordfo nam sibrvbar jakiplusmn fragmentrzeczywistoplusmnci opisacent w taki oto sposoacuteb a spo-soacuteb ten wygliexclda na przekonywujiexclcy i spoacutejny Alejest bardzo prawdopodobne raquoe zapewne za jakiplusmnczas pojawi sibrvbar ktoplusmn kto nasziexcl wizjbrvbar udoskonaliA moraquoe nawet przyjdzie geniusz ktoacutery wywroacuteciwszystko do goacutery nogamiNiestety oproacutecz czystych argumentoacutew rozumo-

wych w realnych plusmnrodowiskach naukowych dziaordfa-jiexcl roacutewnieraquo inne mechanizmy Przykordfadowo twoacutercawspoacuteordfczesnej termodynamiki Ludwig Boltzmann[3] zgnbrvbarbiony niezrozumieniem badaczy swojegookresu dla opracowanej przez siebie teorii zjawiskcieplnych odebraordf sobie raquoycie Dopiero nastbrvbarpnepokolenia zykoacutew przyznaordfy racjbrvbar Boltzmannowii jego ideom

33 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie

co jest prawdziwe

Bardzo ciekawym wydaje mi sibrvbar spostrzeraquoenie raquoeoacutew wspoacutelny wysiordfek ludzi tworziexclcy naukbrvbar moraquona

uznacent w pewnym sensie za sposoacuteb na prawdbrvbarNie jest tajemniciexcl raquoe ogoacutelnej denicji prawdy poacuteki co brak Mamy klasyczniexcl denicjbrvbar [4] i pa-rbrvbar innych ale wszystkie one niestety nie dajiexcl od-powiedzi na pytanie co w przypadku konkretne-go problemu stanowi jego wordfaplusmnciwe prawdziwerozwiiexclzanieOdpowiedsup1 na pytanie co jest prawdiexcl wynika-

jiexclca z nauki sprowadza sibrvbar do stwierdzenia w styluco prawda nie mamy bezpoplusmnredniego dostbrvbarpu dojednej obiektywnej prawdy wibrvbarc nie moraquoemy po-dacent 100 bezbordfbrvbardnego rozwiiexclzania jednak po po-ordfiexclczeniu wysiordfkoacutew wielu ludzi w tej sprawie ustalo-no tak a tak Niestety nie osiiexclgamy z naukiexclnic wibrvbarcej tzn wciiexclraquo nie bbrvbardziemy mieli pewno-plusmnci czy to co ustalono ostanie sibrvbar po kolejnymataku adwersarzy Ale na razie wspoacuteordfpraca wieluludzi na drodze do prawdy daje takiexcl a nie inniexclodpowiedsup1 I najczbrvbarplusmnciej jest to jednak najlepszez AKTUALNIE DOSTPNYCH rozwiiexclzalaquo

4 Wymagania nauki iobiektywnej wiedzy

Jednak jak w raquoyciu tak i z naukiexcl jest coplusmn zacoplusmn Nauka nie tylko daje korzyplusmnci ale roacutewnieraquostawia wymagania

41 Koniecznoplusmncent obiektywnego formu-

ordfowania

Pierwszym i fundamentalnym wymaganiem naukijest koniecznoplusmncent niezaleraquonego obiektywnegoformuordfowania problemoacutew To jest oczywistebo skoro prosimy o kogokolwiek o wspoacuteordfpracbrvbar tomusimy sibrvbar z nim jakoplusmn skomunikowacent A komuni-kowanie polega na dogadaniu wspoacutelnej platfor-my komunikacyjnej czyli wymusi odwoordfanie sibrvbardo kategorii obiektywnych oraz ustalenie jbrvbarzy-ka w ktoacuterym bbrvbardziemy w stanie sibrvbar dogadacentTo wymaganie automatycznie utriexclci z zakresu

wiedzy naukowej wszystko to co jest plusmnciplusmnle subiek-tywne Nigdy nie dowiemy sibrvbar czy smak poma-ralaquoczy jest przez inniexcl osobbrvbar odczuwany tak jakprzez nas ani na czym naprawdbrvbar polegajiexcl uczu-cia innej osoby wzglbrvbardem najbliraquoszych Dlategochocent obiektywizowalnoplusmncent jest wielkiexcl siordfiexcl podejplusmncianaukowego to jest jednoczeplusmnnie ograniczeniem utriexclca z obszaru zainteresowania wszystko to co(z roacuteraquonych powodoacutew) zobiektywizowacent sibrvbar nie da

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

54 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

42 Sprawdzalnoplusmncent

Nauka stawia wymaganie sprawdzalnoplusmnci fal-sykowalnoplusmnci Nawet jeraquoeli jesteplusmnmy w staniew miarbrvbar precyzyjnie zakomunikowacent nasz problemto brak moraquoliwoplusmnci dostbrvbarpu innych osoacuteb do sytu-acji z nim zwiiexclzanej wykluczy ich wkordfad w roz-wiiexclzanie Jeplusmnli wibrvbarc jesteplusmnmy w 100 przekonaniraquoe dwa dni temu w przedpokoju naszego domuprzez kilka minut objawiordf sibrvbar absolutnie zadziwia-jiexclcy nieznany nauce fenomen to jeplusmnli aktualnienie ma po nim plusmnladoacutew pomoc nauki (po fakcie)w wyjaplusmnnieniu tamtego konkretnego zjawiska jestwordfaplusmnciwie niemoraquoliwaNauka nie zajmuje sibrvbar tym do czego nie ma do-

stbrvbarpu Rzeczy niemoraquoliwe do sprawdzenia jakbyz automatu usuwane z jej obszaru zainteresowa-nia To jednak nie znaczy raquoe tych rzeczy zjawisksytuacji nie ma I nie znaczy raquoe tezy z nimi zwiiexcl-zane siexcl nieprawdziwe Moraquoe siexcl waraquone i prawdziweale nie ma jak tego potwierdzicentNauka w roacuteraquony sposoacuteb proacutebuje realizowacent postu-

lat sprawdzalnoplusmnci Najbardziej zaawansowaniexcl for-miexcl jest eksperyment czyli aranraquoowanie sytuacjiw ktoacuterej badane zjawisko zachodzi w caordfoplusmnci podkontroliexcl badacza Poacutesup1niej takie prawidordfowo opisa-ne doplusmnwiadczenie moraquona powtoacuterzycent w innym la-boratorium a przez poroacutewnanie wynikoacutew potwier-dzicent (lub zaprzeczycent) tezom sformuordfowanym przezpomysordfodawcbrvbar eksperymentuJednak moraquoliwoplusmncent eksperymentowania to luk-

sus naukowca w wielu sytuacjach powtarzaniei kontrolowanie jakiegoplusmn fenomenu jest niemoraquo-liwe Astronom badajiexclcy wybuchy supernowychnie ma szansy na wywoordfanie ich w celu potwier-dzenia wypracowanych koncepcji Moraquoe co najwy-raquoej obserwowacent kosmos i wyszukiwacent przypadko-wo pojawiajiexclce sibrvbar zdarzenia tego rodzaju Dlate-go sprawdzalnoplusmncent w wymiarze obserwacyjnym wy-maga innych niraquo doplusmnwiadczenie metod Tu zwy-kle bazbrvbar do poroacutewnalaquo tworzy sibrvbar dzibrvbarki wyszukiwa-niu podobnych przypadkoacutew zachodziexclcym w innymmiejscu czasie ewentualnie poszukiwaniu nieza-leraquonych opisoacutew tych samych fenomenoacutew przez roacuteraquo-ne osobyBez wzglbrvbardu jednak na sposoacuteb potwierdzania

warto zauwaraquoycent raquoe oacutew wymoacuteg falsykowalnoplusmncima swoje dwie strony pozytywniexcl bo utriexclca tezyzbyt fantazyjne i negatywniexcl bo przecieraquo istnie-je wiele zjawisk ktoacutere zachodziexcl i majiexcl znaczeniedla nauki ale ktoacuterych jedyniexcl wadiexcl jest brak do-stbrvbarpu To jednak najczbrvbarplusmnciej (chocent praktyka nauki

pokazuje raquoe nie zawsze) wystarczy do wykluczeniaich z zainteresowania dziaordfania nauki

43 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale

Tu warto wspomniecent o tym raquoe chocent wymoacuteg spraw-dzalnoplusmnci falsykowalnoplusmnci jest niezwykle waraquonympostulatem metodologicznym to nie jest on w na-uce plusmnciplusmnle stosowanyWynika to z natury procesu badawczego W

szczegoacutelnoplusmnci na etapie pocziexcltkowym nowych teo-rii zwykle nie ma dlalaquo rozstrzygajiexclcych potwier-dzelaquo doplusmnwiadczalnych czy obserwacyjnych W ta-kiej sytuacji impulsem do zajmowania sibrvbar tymi roz-wiiexclzaniami siexcl nie istniejiexclce potwierdzenia a prze-czucia wewnbrvbartrzne przekonania wiara badaczyDopiero w miarbrvbar rozwoju wiedzy pojawiajiexcl sibrvbarpomysordfy jak wyroacuteraquonicent lepsze bardziej sprawdzo-ne rozwiiexclzania od innych Np w pocziexcltkowej fa-zie systemu kopernikalaquoskiego nie dawaordf on istot-nej przewagi w przewidywaniu poordforaquoelaquo planet nadstarym geocentrycznym dobrze obznajomionymi z sukcesami stosowanym przez wspoacuteordfczesnychZaletiexcl ujbrvbarcia zaproponowanego przez Kopernika[5] byordfa gordfoacutewnie prostota i wibrvbarksza spoacutejnoplusmncent z in-nymi zjawiskami (chocent nawet ta ostatnia wordfaplusmnci-woplusmncent zostaordfa potwierdzona dopiero przez nastbrvbarp-coacutew wielkiego uczonego) Kopernik musiaordf uwie-rzycent raquoe warto jednak inwestowacent swojiexcl pracbrvbarw rozwoacutej opisu ktoacutery na danym etapie nie dajewyrasup1nych korzyplusmnciPodobnie jest w dzisiejszej zyce cziexclstek ele-

mentarnych wiele teorii dordfugo czeka na swojeostateczne doplusmnwiadczalne potwierdzenie chocent jestlatami stosowana w praktycznej pracy Przykordfa-dy moraquona by mnoraquoycent odkrycie neutrina [6] po-twierdzenie teorii oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [7]efektu Casimira [8] itp Wordfaplusmnciwie to moraquona byzaryzykowacent twierdzenie raquoe chociaraquo ostateczniepotwierdzenie (falsykowalnoplusmncent) teorii jest celempracy badaczy to paradoksalnie wibrvbarkszoplusmncent pra-cy naukowcoacutew jest zwiiexclzana z etapem w ktoacuterympotwierdzona ona nie jestMoraquona by wibrvbarc zadacent sobie pytanie Coacuteraquo skordfania

naukowcoacutew do zajmowania sibrvbar owymi niespraw-dzonymi koncepcjami Odpowiedsup1 nie jest pro-sta zwykle zainteresowani zapytani o przyczynbrvbarich postbrvbarpowania zaczynajiexcl dywagowacent o pibrvbark-nie tych koncepcji o przekonaniu (wierze) raquoejest to sordfuszny kierunek badalaquo Jednak zaroacutewnopoczucie pibrvbarkna jak i wiara siexcl silnie subiektyw-ne wibrvbarc chyba uzasadnionym wydaje sibrvbar spostrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 55

raquoenie raquoe wordfaplusmnciwie etap tworzenia nowych teo-rii naukowych jest w duraquoym stopniu WYJTYSPOD REIMU metodologii naukowej W pew-nym sensie nauka ta plusmncisordfa diexclraquoiexclca do jedno-znacznoplusmnci i werykowalnoplusmnci - rozwija sibrvbar dzibrvbar-ki nurzaniu sibrvbar w oceanie przeczucent niepotwier-dzonych koncepcji i przypuszczelaquo i wszelakiegowizjonerstwa Oczywiplusmncie ostatecznym efektem po wielu latach pracy proacuteb werykacji wyko-nywanych roacuteraquonych badaczy otrzymujemy efektstabilny i potwierdzony Ale to dopiero na kolaquocuZresztiexcl

araquo do czasu gdy dojdiexcl nowe nie przewi-dywane przez aktualniexcl teoribrvbar dane albo pojawi sibrvbarjeszcze bardziej genialny wizjoner ktoacutery wszystkouporziexcldkuje w odmienny sposoacuteb

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy

Niektoacuterzy myplusmnliciele chcieliby ograniczycent wiedzbrvbardo zakresu twierdzelaquo absolutnie pewnych Tenpoziom pewnoplusmnci zwykle zwiiexclzany jest z prze-prowadzeniem dowodu Jednak bardziej wnikliwespojrzenie na zwiiexclzek dowodliwoplusmnci z pewnoplusmnciiexclpokazuje raquoe sprawa nie jest tak prostaPo pierwsze naprawdbrvbar 100 plusmncisordfe dowody

siexcl dostbrvbarpne jedynie w matematyce Obejmujiexcl onejednak jedynie ustalenie faktu zgodnoplusmnci twierdzelaquoz postulatami Nie potwierdzajiexcl wibrvbarc zwiiexclzku po-mibrvbardzy teoriiexcl a plusmnwiatem realnym Dlatego gdy-by bycent skrajnym rygorystiexcl moraquona by uznacent caordfiexclzykbrvbar chemibrvbar biologibrvbar i inne nauki przyrodniczejako niedowiedzione plusmnciplusmnle Wszak zawsze opierajiexclsibrvbar one na skolaquoczonej pod wzglbrvbardem iloplusmnci przy-padkoacutew bazie obserwacyjnej czy doplusmnwiadczalnejAle moraquona wskazacent na jeszcze inny cielaquo pokry-

wajiexclcy pewnoplusmncent wiedzy potwierdzanej dowodemWszak karaquode twierdzenie z konstrukcji ma nietylko udowadnianiexcl tezbrvbar ale i zaordforaquoenie A za-ordforaquoenia z konstrukcji udowadnialnymi nie siexclZaordforaquoenia wynikajiexcl z wizji twoacutercy modelu z WY-BORU sposobu ujbrvbarcia z pewnej wiary raquoe takwordfaplusmnnie jest sensownieI bez wzglbrvbardu na problem pytania o ich zasad-

noplusmncent zaordforaquoelaquo moraquoemy powielacent w dowolnie dordfugo rekurencyjnie odnosziexclc je do karaquodego wczeplusmnniej-szego uzasadnienia Dlatego czy tego chcemy czynie karaquoda teza nawet udowodniona w okreplusmnlo-nym systemie aksjomatycznym nosi w sobie zna-mibrvbar arbitralnoplusmnci w wyborze ujbrvbarcia w wyborzezaordforaquoelaquo

Najbardziej spektakularny cios iluzji peordfnej wie-dzy uzyskanej za pomociexcl dowodu zadaordf wielkimatematyk i logik austriacki Kurt Goumldel [9] Wswoim sordfynnym udowodnionym matematycznietwierdzeniu pokazaordf on raquoe dla teorii aksjomatycz-nych (dokordfadniej chodzi o wszystkie teorie zawie-rajiexclce w sobie aksjomaty arytmetyki liczb natu-ralnych) istniejiexcl tezy nierozstrzygalne czyli takiedla ktoacuterych nie da sibrvbar przeprowadzicent logicznego do-wodu ich sordfusznoplusmnci (biexcldsup1 owej sordfusznoplusmnci zaprze-czycent) Inaczej moacutewiiexclc raquoadna teoria nie jest w sta-nie samodzielnie potwierdzicent swojej niesprzeczno-plusmnci A skoro teorie nauki stworzone przecieraquo poto aby potwierdzacent nasz plusmnwiat same nie siexcl w sta-nie zdobycent dla siebie potwierdzenia to jak tu moacute-wicent o pewnoplusmnci naszej wiedzy na owych teoriachopartej

6 Konstrukcja i aksjomaty mode-lu jako wiara nauki

To raquoe absolutna pewnoplusmncent opisu rzeczywistoplusmnci jestmrzonkiexcl wynika jeszcze z jednego faktu sys-tem pojbrvbarcent naukowych zawsze jest skonstruowa-ny w konkretnym umyplusmnle czordfowieka a nie powsta-je jako jedyna i konieczna konsekwencja doplusmnwiad-czelaquo Istniejiexcl roacuteraquone opisy (modele) tych samychzjawisk ktoacutere mimo odmiennoplusmnci podejplusmncia dajiexcltak samo dobre (lub poroacutewnywalne) rezultaty np w podobnym stopniu pasujiexcl do danych ekspe-rymentalnych czy niezaleraquonie pozwalajiexcl na prze-widywanie nowych fenomenoacutew W zyce cziexclstkielementarne moraquoe opisywacent z jednej strony modelstandardowy [10] z drugiej teoria strun [11] Teo-ria wzglbrvbardnoplusmnci [12] i teoria kwantoacutew [13] mimo raquoesiexcl obie przyjbrvbarte do kanonu wiedzy siexcl wobec sie-bie w pewnej opozycji bo doplusmnwiadczenia zwiiexclzanez nieroacutewnoplusmnciiexcl Bella [14] dowodziexcl raquoe obie te teo-rie nie mogiexcl bycent jednoczeplusmnnie sordfuszne Do tego do-chodzi ujbrvbarcie klasyczne w zyce ktoacutere w pewnychzakresach konkuruje z podejplusmnciami zyki wspoacuteordf-czesnej I chocent w wibrvbarkszoplusmnci przypadkoacutew wyboacutersposobu podejplusmncia do konkretnego problemu wyni-ka z sytuacji to zdarzajiexcl sibrvbar przypadki granicznegdzie nie jest to oczywisteDlatego moraquona wyciiexclgniexclcent stiexcld wniosek raquoe

wibrvbarkszoplusmncent znanej nam wiedzy nosi w sobie pibrvbart-no arbitralnoplusmnci Moraquona ten wyboacuter powiiexclzacentz formiexcl wiary raquoe wordfaplusmnnie ten sposoacuteb postbrvbarpowa-nia bbrvbardzie wordfaplusmnciwy Dlatego konstrukcja modelua w konsekwencji interpretacja wynikoacutew doplusmnwiad-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

56 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

czelaquo zawsze bbrvbardzie zanurzona w warstwie wybo-ru wynikajiexclcej z subiektywnej wizji badacza sibrvbar-gajiexclcego po takie a nie inne narzbrvbardzie matema-tyczne

61 Problem skolaquoczonej bazy opisa-

nych przypadkoacutew

Na tym etapie warto nieco dokordfadniej rozwaraquoycentproblem pewnoplusmnci twierdzelaquo wspoacuteordfczesnej naukiCzy nawet zakordfadajiexclc absolutniexcl poprawnoplusmncent me-todologii naukowej siexcl one 100 pewneWydaje sibrvbar raquoe nie Przecieraquo wszystko to co

wnioskujemy jako ekstrapolacjbrvbar znanych obserwa-cji moraquoe bycent zawsze podane w wiexcltpliwoplusmncent Ry-gorystycznie rzecz ujmujiexclc nie mamy absolutnejpewnoplusmnci raquoe jutro wzejdzie Sordfolaquoce raquoe nie nastiexclpinagordfe zaordfamanie prawa ciiexclraquoenia czy czegokolwiekinnego co dziplusmn wydaje sibrvbar oczywiste Mamy uza-sadnione przekonanie wordfaplusmnciwie pewnoplusmncent aletak naprawdbrvbar to wierzymy w staordfoplusmncent pewnychzjawisk I zdarzy sibrvbar nie raz raquoe w wielu szczegoacutel-nych sytuacjach nasza wiara nie speordfni sibrvbar booto stanbrvbarliplusmnmy na (niewidocznej) granicy aktual-nego porziexcldku rzeczyA moraquoemy zadacent podobne pytanie czy mamy

oczywiste kryterium pozwalajiexclce oceniacent zgod-noplusmncent zaordforaquoelaquo teorii z wynikami doplusmnwiadczeniaJako miarbrvbar bordfbrvbardu doplusmnwiadczalnego przyjmuje sibrvbar

jedno odchylenie standardowe [15] co daje praw-dopodobielaquostwo zawierania sibrvbar wyniku w zakresie+- tego odchylenia na poziomie ok 23 Ale dla-czego przyjmuje sibrvbar takiexcl wordfaplusmnnie wartoplusmncent Moraquoetrzeba bycent dokordfadniejszymTylko czy obliczone prawdopodobielaquostwo 95

zgodnoplusmnci (okoordfo 2 odchylelaquo standardowych) jestwystarczajiexclce A moraquoe jednak powinno to bycent99 (3 odchylenia standardowe) A wordfaplusmnciwieczemu nie 9999999 Ten proacuteg przyjbrvbarcia warto-plusmnci jako wiarygodnych (stosowany szeroko w nauceprzy ocenianiu wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo) jest z na-tury rzeczy arbitralny Zgodnie z goacutery zaordforaquoonymWYBOREM moraquoemy tu bycent mniej lub bardziejrygorystyczni a wtedy okaraquoe sibrvbar raquoe np przyjbrvbarciejako wiarygodne wyordfiexclcznie danych obarczonychmniejszym bordfbrvbardem statystycznym zawbrvbarzi nam ob-szar prawd sprawdzonych Wtedy zakres wiedzyzwerykowanej doplusmnwiadczalnie wyrasup1nie nam sibrvbarskurczy bo wypadniexcl z niego wszystkie koncepcjeaktualnie uznane za zbyt sordfabo zwerykowane (mi-mo raquoe byordfy uznawane za potwierdzone w starszejmniej rygorystycznej metodologii)

7 Tego co absolutnie podstawo-we dowieplusmncent sibrvbar nie da to czystawiara

Ekonomia poznawcza wymusza na czordfowieku za-mykanie w formbrvbar prawd pewnych tez nie do kolaquo-ca potwierdzonych To jest zrozumiaordfe Nie sposoacutebjest raquoycent oczekujiexclc doskonaordfego dowodu na wszyst-ko Wibrvbarc zawsze musimy do pewnego stopnia wie-rzycent czy to w twierdzenia formuordfowane przezinnych ludzi czy teraquo nawet w fakt naszej poczy-talnoplusmnci i prawidordfowej pamibrvbarci tych rzeczy ktoacutereporoacutewnujemy z aktualnie ocenianymiPodstawiexcl wypowiadania sibrvbar na jakikolwiek te-

mat jest uwierzenie we wordfasniexcl kompetencjbrvbar Beztego moraquona w nieskolaquoczonoplusmncent zadawacent sobie py-tania czy nie ulegam zordfudzeniom i prostym po-myordfkom rozpoznajiexclc przedmioty osoby czy nawetpojbrvbarcia Zanim stwierdzbrvbar raquoe mam 10 palcoacutew u riexclkmuszbrvbar uwierzycent raquoe prawidordfowo zrozumiaordfem idebrvbarliczby 10 procedura liczenia w ogoacutele ma sensa wykonujiexclc jiexcl nie popeordfniam elementarnej (chocentza karaquodiexcl proacutebiexcl nie wykrywanej przez moacutej umysordf)pomyordfkiI nie da sibrvbar raquoadnym doplusmnwiadczeniem zaprzeczycent

solipsyplusmncie ktoacutery caordfy plusmnwiat traktuje jako wytwoacuterswojego umysordfu W istnienie rzeczywistoplusmnci nie-zaleraquonej od nas moraquoemy co najwyraquoej uwierzycentW dzisiejszych czasach pytanie o realnoplusmncent plusmnwiatadoskonale postawiordf lm braci Wachowskich Ma-trix [16] Czy moraquoemy bycent pewni raquoe nie raquoyjemyw jakiejplusmn formie Matrixa Na to pytanie teraquo nie ma pewnej odpowiedzi

Moraquoemy co najwyraquoej wierzycent raquoe tak nie jest Aledowodu na to nie ma I w zwiiexclzku z tym nie materaquo pewnoplusmnci co do wyjaplusmnnienia tej wiexcltpliwoplusmnci

8 Wiara jest uwikordfana wdoplusmnwiadczenie

Z drugiej strony wiara plusmnciplusmnle sama z siebie wordfa-plusmnciwie teraquo nie jest okreplusmnlona ani moraquoliwa ebycokolwiek myplusmnlecent wiedziecent wiexcltpicent w coplusmn musimyposiadacent PRZESTRZE POROacuteWNA do jakiejplusmnbazy idei zjawisk itp Nie da sibrvbar wierzycent ogoacutelniew CO Dlatego raquoadna wiara nie zaistnieje dopoacute-ki nie wprowadzimy elementu twierdzelaquo staordfychprzynajmniej jako tako nienaruszalnych uwaraquoa-nych za niezaleraquone od naszego umysordfu eby uwie-rzycent w krasnoludka trzeba najpierw posiadacent ba-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 57

zbrvbar obrazoacutew pojbrvbarcent ktoacutere twoacuter krasnoludek namwyplusmnwietliexcl na ekranie umysordfu Nasze rozumowa-nie dziaordfa tak raquoe dopiero na bazie w miarbrvbar obzna-jomionych istniejiexclcych wczeplusmnniej elementoacutew po-tra tworzycent nowe Pojbrvbarcie krasnoludek bazujena poroacutewnaniach z pojbrvbarciem czordfowiek normalne-go wzrostu odwoordfuje sibrvbar do znanego z innych do-plusmnwiadczelaquo terminoacutew ubranie czerwona czapecz-ka poruszacent sibrvbar itd wieraquoo narodzony oseseknie jest w stanie wytworzycent w swoim umyplusmnle pojbrvbar-cia krasnoludek bo nie ma do czego odnieplusmncent wordfa-plusmnciwoplusmnci tego pojbrvbarciaDlatego karaquoda nasza wiara jest uwikordfana w ja-

kiexclplusmn formbrvbar (czasem prywatnej) wiedzy Wszystko copomyplusmnlimy gdzieplusmn z doplusmnwiadczenia i wiedzy wyni-ka Bycent moraquoe czbrvbarsto jest to nie wprost ale jednakjakaplusmn forma wynikania z wraraquoelaquo i doplusmnwiadczelaquo raquoy-ciowych zachodziCo ciekawe zaleraquonoplusmncent pomibrvbardzy doplusmnwiadcze-

niem postrzeganiem i wiedziexcl jest jeszcze bardziejzordforaquoona Bo postrzegamy w duraquoym stopniu umy-sordfem a nie tylko samymi zmysordfami Dlatego wrazz rozwojem osobistej wiedzy zmienia sibrvbar sposoacutebw jakim doznajemy plusmnwiat wzajemne zaleraquonoplusmncikomplikujiexcl sibrvbar Doskonaordfym przykordfadem jest tuumiejbrvbartnoplusmncent domyplusmnlania sibrvbar przez nas brakujiexclcychelementoacutew obrazu W umyplusmnle potramy dostrzecprawidordfowoplusmnci w zestawach pozornie chaotycznychkropek czy wyordfowicent sordfabe dsup1wibrvbarki mowy nawetjeplusmnli siexcl one uwikordfane w szumy i zakordfoacutecenia Dlategostworzenie programu komputerowego ktoacutery pra-widordfowo rozpoznaje ludzkiexcl mowbrvbar (szczegoacutelnie za-rejestrowaniexcl w niesprzyjajiexclcych warunkach) jesttrudne Wszak nasz umysordf przez caordfe raquoycie uczysibrvbar raquoe pewne schematy rozpoznawania siexcl szcze-goacutelnie waraquone i warto jest zainwestowacent w dosko-nalenie umiejbrvbartnoplusmnci z nimi zwiiexclzanych

9 Nauka a wiara religijna

Podstawowym problemem stawianym przez czbrvbarplusmncentlozofoacutew jestCzy podejplusmncie naukowe i wiara w Boga siexclze sobiexcl zgodne czy sprzeczne

Po obu stronach ideowej barykady mamy teo-logoacutew roacuteraquonych religii z jednej strony a ateistoacutewi scjentystoacutew z drugiej Spoacuter toczy sibrvbar wordfaplusmnciwieod tysibrvbarcy lat i wciiexclraquo nie ma w nim decydujiexclcegorozstrzygnibrvbarciaW tym artykule staraordfem sibrvbar wczeplusmnniej wykazacent

istotne niekonsekwencje podejplusmncia scjentystyczne-

go W szczegoacutelnoplusmnci bordfbrvbardne wydaje mi sibrvbar typo-we dla tego kierunku przekonanie sugerujiexclce moraquo-liwoplusmncent stworzenia obrazu plusmnwiata tylko w oparciuo same tylko doplusmnwiadczenia (bez elementu zaordfo-raquoelaquo wyboru wiary) Myplusmnlbrvbar raquoe argumenty przed-stawione wyraquoej pokazaordfy iraquo to podejplusmncie jest uto-piiexcl Natura myplusmnli ludzkiej jest taka raquoe bez odwo-ordfania sibrvbar warstwy zaordforaquoelaquo nie da sibrvbar obejplusmncent Modelopisu plusmnwiata i tak zawsze musimy sobie WYBRA czyli wyroacuteraquonicent jedniexcl opcjbrvbar z wielu moraquoliwychJednak pytanie o elementy nie dowiedzione bez-

poplusmnrednio moraquona pociiexclgniexclcent dalej i postawicent juraquokonkretny problem wiary w Boga (przez Bo-ga rozumiem tu istotbrvbar osobowiexcl ktoacutera jest twoacuterciexclznanego nam plusmnwiata i czuwa nad jego rozwojem)Niestety w takiej sytuacji podejplusmncie naukowe

natraa jednak na nowiexcl trudnoplusmncent Pojbrvbarcie Bogaw wibrvbarkszoplusmnci religii zakordfada przynajmniej do ja-kiegoplusmn stopnia niewykrywalnoplusmncent a do tego ogrom-niexcl przewagbrvbar nad czordfowiekiem w moraquoliwoplusmnciach(wszechmoc) Boacuteg taki jak go sibrvbar zwykle przyj-muje jeplusmnli nie chce bycent obserwowany to moraquoe sibrvbarprzed wykryciem doplusmnwiadczalnym zabezpieczycentI to w zasadzie ucina pytania o bezpoplusmnrednie eks-perymentalne rozpoznanie Boga przez naukbrvbar nieda sibrvbar z zaordforaquoenia Gdyby gdzieplusmn jakiplusmn ekspe-ryment pozwoliordf na jednoznaczne wnioskowanieo istnieniu Stwoacutercy (ktoacutery nie chciaordfby sibrvbar dacent wy-krycent) to naleraquoaordfoby raczej zaordforaquoycent raquoe wykryto in-nego Boga albo raquoe nie byordfo to poprawne metodo-logicznie doplusmnwiadczenie

91 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar

Boga

Mamy tu jednak kolejny dylemat bo skoro wiarareligijna i nauki przyrodnicze wydajiexcl sibrvbar bycent w du-raquoym stopniu od siebie odseparowane wibrvbarc moraquoe jak radziexcl scjentyplusmnci w tej sytuacji w ogoacutele Bo-giem nie powinniplusmnmy sibrvbar zajmowacent Bo skoro i takjest (naukowo) niewykrywalny to jakby go nie by-ordfo i jego idebrvbar naleraquoaordfoby uznacent za po prostu zbbrvbardniexcl uciiexclcent jiexcl sordfynniexcl brzytwiexcl Okhama [17]W tym rozumowaniu na pewno jest ta czbrvbarplusmncent ra-

cji raquoe do tordfumaczenia zjawisk plusmnwiata materialnegoidea Boga poacuteki co nie wydaje sibrvbar bycent uraquoytecz-na Ale moraquoe idea Boga ma jakieplusmn inne zastosowa-nia Niekoniecznie zwiiexclzane z tordfumaczeniem zja-wisk materialnychOwa inna uraquoytecznoplusmncent oczywiplusmncie zaleraquoy od kon-

kretnego modelu i celu jaki chcemy osiiexclgniexclcent Jeplusmnlidla kogoplusmn istotne jest pytanie o sens jego pierwiast-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

58 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

ka duchowego ideowego to wprowadzenie pojbrvbarciaBoga wskaraquoe jakiexclplusmn drogbrvbar odpowiedzi Chocent scjen-typlusmnci mogiexcl tu (i zwykle to czyniiexcl) zaoponowacentswojiexcl teziexcl raquoe w ogoacutele nie warto stawiacent pytalaquoo jakiexclplusmn tam duchowoplusmncent Oczywiplusmncie kto nie chce ten tych pytalaquo sta-

wiacent nie musi ale jeplusmnli ktoplusmn chce je stawiacent i przypomocy Boga rozwiiexclzywacent to nie widacent tu raquoad-nych logicznych czy innych przeciwwskazalaquoPoza tym religia i wiara odcisnbrvbarordfa swoje pibrvbartno

niemal na karaquodej dziedzinie raquoycia ludzi I dlategomoraquoemy plusmnledzicent te przejawy wszbrvbardzie wokoordfo Mo-raquoemy badacent je roacutewnieraquo metodami naukowymiI moraquoemy obserwowacent (juraquo raczej na poziomie oso-bistym a nie naukowym) jak fakt przyjbrvbarcia wiaryw Boga wpordfywa osobiplusmncie na nas i innych ludziDo naszych prywatnych ustalelaquo i prywatnej wie-

dzy nawet religijnej teraquo sibrvbar podejplusmncent quasinau-kowo Na przykordfad nic nie stoi na przeszkodzieaby do pytalaquo religijnych stosowacent czbrvbarplusmncent zdobyczynaukowej metodologii np proacutebowacent czbrvbarplusmnciowoobiektywizowacent warstwbrvbar opisowiexcl staracent sibrvbar zasibrvbar-gacent informacje z innych sup1roacutedeordf Opisywana przezreligibrvbar sfera oczekiwalaquo i wymagalaquo w relacji czordfo-wiek Boacuteg moraquoe bycent analizowana pod kiexcltem zgod-noplusmnci jbrvbarzykowej logicznej Co prawda czbrvbarplusmncent wnio-skoacutew moraquoe okazacent sibrvbar subiektywna ale przecieraquonie zakordfadamy tu peordfnego skopiowania metodolo-gii naukowej a pewniexcl niiexcl inspiracjbrvbarPoza tym bycent moraquoe twierdzenie o caordfkowitej

braku moraquoliwoplusmnci badania zjawisk nadprzyrodzo-nych jest nieco na wyrost W kolaquocu siexcl caordfe wy-dziaordfy uczelni zajmujiexclce sibrvbar tiexcl sferiexcl a historiadysponuje opisami niezwykordfych zdarzelaquo o podordforaquoureligijnym (zbiorowe cuda) czbrvbarsto bbrvbardiexclcych udzia-ordfem wibrvbarkszych grup osoacuteb Czy byordfy one spowodo-wane faktyczniexcl ingerencjiexcl siordf wyraquoszych czy teraquozbiorowiexcl halucynacjiexcl tego nie da sibrvbar ustalicent bezzbadania I chyba warto takie badania podjiexclcent oczywiplusmncie z zachowaniem wszelkich reguordf meto-dologicznych

92 Byty nauki powoordfane do raquoycia

mociexcl rozumu

Prymitywne spojrzenie na naukbrvbar sugeruje pew-noplusmncent i oczywistoplusmncent uzyskanej w ten sposoacuteb wiedzyTak jakby rozum musiaordf wordfaplusmnnie takie byty inte-lektualne wprowadzicent w celu opisania rzeczywisto-plusmnci Jednak prawda jest inna naukowiec wybieraz roacuteraquonych moraquoliwoplusmnci tworzy swoacutej korzystajiexclc nie-raz z bardzo zaawansowanych abstrakcji

To raquoe nauka nie jest sprzeczna z myplusmnleniemopartym na spekulacjach zaawansowanym mode-lowaniu jest widoczne szczegoacutelnie w dokonaniachzyki wspoacuteordfczesnej Takie zadziwiajiexclce konstruk-cje teoretyczne jak min dualizm korpuskularnofalowy [18] kreacja i anihilacja materii [19] ordfama-nie symetrii w oddziaordfywaniach cziexclstek elementar-nych [20] energia proacuteraquoni czy rozwaraquoania istnienia nie potwierdzonej do dzisiaj cziexclstki Higgsa [21](nazywanej przez niektoacuterych boskiexcl) pokazujiexcl raquoewspoacuteordfczesna nauka bliraquosza jest w swoim funkcjo-nowaniu myplusmnleniu opartemu na spekulacji niraquo tra-dycji racjonalistycznego realizmu W karaquodym raziejest to myplusmnlenie wyjiexcltkowo dalekie od oparcia sibrvbarna bezpoplusmnrednich doznaniach zmysordfowych

Wspoacuteordfczesna zyka w zdecydowanej wibrvbark-szoplusmnci operuje na obiektach nie obserwowanychbezpoplusmnrednio nikt nie widziaordf nigdy tak podsta-wowych obiektoacutew jak elektron proton neutronneutrino kwark mezon itp Wszystkie te cziexclstkizostaordfy WYINTERPRETOWANE jako pasujiexclcedo wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo i obserwacji np ze plusmnla-doacutew jakie pojawiordfy w komorach pbrvbarcherzykowychzliczelaquo detektoroacutew poacuteordfprzewodnikowych czy in-nych efektoacutew poplusmnrednio wskazujiexclcych raquoe coplusmno wydedukowanych wordfasnoplusmnciach dobrze by paso-waordfo do tego sibrvbar zdarza W jakimplusmn sensie wspoacuteordf-czesna zyka staordfa sibrvbar wyjiexcltkowo bliska dziedzi-nom plusmnciplusmnle spekulatywnym matematyce logicea nawet lozoi i teologii bada ona byty nie tylezaobserwowane co w abstrakcji pasujiexclce do kon-cepcji A bycent moraquoe nigdy do kolaquoca nie bbrvbardziemypewni czy wszystkie elektrony kwarki mezonyfaktycznie materialnie istniejiexcl czy teraquo siexcl dla nasgenerowane przez superkosmicznego Matrixa

Dobrym przykordfadem analogii pomibrvbardzy modela-mi wiary i nauki moraquoe bycent modna we wspoacuteordfczesnejzyce teoria strun Wielu zykom bardzo ona od-powiada bo w sposoacuteb spoacutejny i elegancki tordfumaczywiele wordfaplusmnciwoplusmnci materii przestrzeni energii Topowoduje raquoe duraquoe grupy teoretykoacutew pracujiexcl nadrozwojem tej teorii Warto jednak zwroacutecicent uwagbrvbarma ona pewniexcl (z metodologicznego punktu widze-nia podstawowiexcl) wadbrvbar aktualnie (kwiecielaquo 2008)w ogoacutele nie daje sibrvbar sfalsykowacent czyli nie udaordfosibrvbar zaprojektowacent i wykonacent doplusmnwiadczenia ktoacutererozstrzygnbrvbarordfoby czy jest ona prawdziwa Dlategonaleraquoaordfoby moacutewicent o WIERZE badaczy w to raquoew przyszordfoplusmnci teoria ta pomoraquoe w uporziexcldkowaniuwiedzy o naturze plusmnwiata Jednak nie wiedziexcl tegona pewno a to co ich w teorii stron pociiexclga to

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 59

pibrvbarkno harmonia owej teoriiTrudno nie dostrzec tu analogii z modelem plusmnwia-

ta zawierajiexclcym Boga w ktoacuterym wiele ludzi wie-rzy raquoe chocent dziplusmn nie da sibrvbar za pomociexcl metod na-ukowych rozstrzygniexclcent istnienia Stwoacutercy to wartodziaordfacent tak jakby On istniaordf Zakordfadajiexcl oni raquoe wprzyszordfoplusmnci wszystko sibrvbar wyjaplusmnni a wtedy nikt niebbrvbardzie miaordf wiexcltpliwoplusmnci Poza tym w idei sperso-nikowanej miordfoplusmnci dobra sprawiedliwoplusmnci teraquo do-strzegajiexcl szczegoacutelne pibrvbarkno ktoacuterego poczucie na-daje sens poszukiwaniom

10 Podsumowanie

W moim przekonaniu roacuteraquone formy wiary i wie-dza stanowiiexcl swego rodzaju nierozerwalniexcl caordfoplusmncentPrzy czym najczbrvbarplusmnciej sordfowo wiara nie oznaczatu od razu odwoordfania do postaw religijnych Poprostu chciaordfbym zauwaraquoycent raquoe wiara w postacizaordforaquoelaquo niepotwierdzonych na danym etapie prze-konalaquo o sordfusznoplusmnci obranej drogi tkwi w naucejuraquo u samych podstaw Wibrvbarcej jest ona stamtiexcldnieusuwalna bo tylko dzibrvbarki nim nauka w ogoacutelerozwija sibrvbar i trwaZ drugiej strony metodologia i osiiexclgnibrvbarcia na-

uki przyspieszajiexcl rozwoacutej czordfowieka nie tylko napordfaszczysup1nie czysto intelektualnej ale promieniujiexclna warstwbrvbar osobowiexcl duchowiexcl przede wszystkimdzibrvbarki wprowadzeniu porziexcldku pojbrvbarciowego i zdro-worozsiexcldkowy zimny prysznic tam gdzie zbytniaswoboda we wprowadzaniu nowych zaordforaquoelaquo mogordfa-by prowadzicent do chaosuCzy z faktu obecnoplusmnci jakichplusmn form wiary w na-

uce naleraquoy wyciiexclgacent od razu wnioski dotycziexclce re-ligii Boga- Chyba nie Tutaj jednak po raz kolejny moraquo-

na sibrvbar przekonacent raquoe kwestia plusmnwiatopogliexcldu jestw gruncie rzeczy niezaleraquona od nauki Ta ostat-nia nie jest w stanie wierze religijnej zaprzeczycent

ani jej poprzecent Chocent to jest wniosek znany oddawnaA moraquoe wibrvbarc wzorem scjentystoacutew naleraquoaordfoby

sferbrvbar religijniexcl umieplusmncicent juraquo poza graniciexcl rozdziela-jiexclciexcl rzeczy prawdziwe i godne zainteresowania odnie wartych naszej uwagi- To wydaje sibrvbar bycent zbyt daleko posunibrvbartiexcl in-

terpretacjiexcl Gdyby jiexcl np w oparciu o rygor fal-sykowalnoplusmnci rygorystycznie zastosowacent wzglbrvbar-dem samej nauki uzyskalibyplusmnmy w praktyce uni-cestwienie tej ostatniej wszak racjbrvbar bytu straci-ordfoby wszystko to co aktualnie potwierdzonym niejest zaordforaquoenia modelu hipotezy teorie w trak-cie tworzenia i to nawet te dobrze ugruntowanechocent bbrvbardiexclce w fazie przed uzyskaniem ostateczne-go rozstrzygnibrvbarcia doplusmnwiadczalnego Gdyby skraj-ni scjentyplusmnci chcieli bycent rzeczywiplusmncie konsekwentnito (na podobnej zasadzie jak to czyniiexcl z ideiexcl Bo-ga) na pewnym etapie zmuszeni byliby ocenzuro-wacent takie hipotezy jak istnienie neutrina energiaproacuteraquoni czy nawet kreacja antymaterii Naleraquoaordfo-by juraquo zarzucent rozwoacutej teorii strun Rozwoacutej ludzkie-go intelektu jest zanurzony w wielkiej przestrzeniWOLNOCI UMYSU ta wolnoplusmncent jest siordfiexcl napbrvbar-dowiexcl rozwoju nauki skordfania do stawiania pytalaquotestowania moraquoliwych odpowiedzi skordfania do wia-ry w sens testowania nie potwierdzonych koncep-cji A jeplusmnli poacutesup1niej ta sama wolnoplusmncent skordfania kogoplusmndo stawiania pytalaquo religijnych to jest to forma jaknajbardziej wordfaplusmnciwaDlatego pozwolbrvbar sobie jeszcze raz powtoacuterzycent te-

zbrvbar tego opracowania nie ma sprzecznoplusmnci pomibrvbar-dzy opisem uwzglbrvbardniajiexclcym elementy wiary wyboru a opartym na wynikaniu z doplusmnwiadczelaquoi obserwacji Jest natomiast wzajemne przenika-nie i uzupeordfnianie tych dwoacutech podejplusmncent Mamy doczynienia jakby ze szczegoacutelniexcl formiexcl symbiozya skoro symbiozy to oczywiplusmncie roacutewnieraquo korzyplusmncidla obu sfer ducha i intelektu

Literatura

[1] George Berkeley [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiGeorge_Berkeley (20 marca2008)

[2] Solipsyzm [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiSolipsyzm (20 marca 2008)

[3] Ludwig Boltzmann [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiLudwig_Boltzmann (20 marca2008)

[4] Prawda [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiPrawda (20 marca 2008)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

60 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

[5] Mikoordfaj Kopernik [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMikoC582aj_Kopernik (20marca 2008)

[6] Neutrino [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiNeutrino (20 marca 2008)

[7] Teoria oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_oddziaC582ywaC584_elektrosC582abych (20 marca2008)

[8] Efekt Casimira [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiEfekt_Casimira (20 marca 2008)

[9] Kurt Goumldel [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKurt_GC3B6del (20 marca 2008)

[10] Model Standardowy [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiModel_standardowy (20 marca2008)

[11] Teoria superstrun [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTeoria_superstrun (20 marca2008)

[12] Teoria wzglbrvbardnoplusmnci [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_wzglC499dnoC59Bci (20 marca 2008)

[13] Kwant [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKwant (20 marca 2008)

[14] Twierdzenie Bella [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTwierdzenie_Bella (20 marca2008)

[15] Odchylenie standardowe [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiOdchylenie_standardowe(20 marca 2008)

[16] Matrix [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMatrix (20 marca 2008)

[17] Brzytwa Ockhama [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBrzytwa_Ockhama (20 marca2008)

[18] Dualizm korpuskularno-falowy [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiDualizm_korpuskularno-falowy (20 marca 2008)

[19] Anihilcja [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiAnihilacja (20 marca 2008)

[20] Parzystoplusmncent [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiParzystoC59BC487 (20 marca2008)

[21] Bozon Higgsa [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBozon_Higgsa (20 marca 2008)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 61-93 (2008)

Szczepionka na apostazjbrvbar

Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera

Dariusz Kotlowast

Nadesordfano 18 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 25 maja 2008

Streszczenie

Ksiiexclraquoka Josepha Ratzingera Jezus z Nazaretu przez wielu polskich duchownych pro-mowana jest jako godne zaufania sup1roacutedordfo wspoacuteordfczesnej wiedzy historycznej o postaci Jezu-sa i wczesnym chrzeplusmncijalaquostwie W mojej pracy przeprowadzam na przykordfadzie jednegoz podrozdziaordfoacutew lologiczniexcl krytykbrvbar papieskiego sposobu czerpania informacji z tekstoacutewewangelii Wskazujbrvbar nadinterpretacje niekonsekwencje metodologiczne pomijanie i sty-listyczniexcl neutralizacjbrvbar niewygodnych motywoacutew a takraquoe ukrywanie faktycznych sup1roacutedeordfpewnych informacji Demonstrujbrvbar raquoe te pozornie przypadkowe bordfbrvbardy metodyczne i rze-czowe w istocie sordfuraquoiexcl wyminibrvbarciu nazbyt heretyckich obszaroacutew wspoacuteordfczesnej wiedzyhistorycznej o ewangeliach Nie mamy wibrvbarc do czynienia z autentyczniexcl proacutebiexcl opisu i za-ordfagodzenia napibrvbarcent mibrvbardzy wiariexcl (chrzeplusmncijalaquoskiexcl) a wiedziexcl (historyczniexcl) Papieraquo jedyniemaskuje rozmaite problemy wybierajiexclc w ten sposoacuteb najgorsze z moraquoliwych rozwiiexclzanie

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 62

2 Polscy duchowni czytajiexcl ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa 63

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus 6322 Weto Tomasza apostaty 64

3 Joseph Ratzinger czyta ewangelie 66

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk 6632 Co wie Papieraquo czego nie wie historyk 6733 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci 6834 Podwoacutejne kryteria 71

4 Strategie apologetyczne Josepha Ratzingera 75

41 Prosty klucz do skomplikowanej metody (kanonicznej) 7542 Gra na zwordfokbrvbar 7643 Piotr nazwany Szatanem i inne powaraquone problemy 7844 Wizje Piotra i zapomniana Septuaginta 8045 Rabin Neusner przybywa z odsiecziexcl 82

5 Ewangelie i historia 84

51 Krajobraz po bitwie 8452 W poszukiwaniu straconego czasu 8653 Gdy przepowiednia zawodzi 88

lowastAdres elektroniczny jezushistorycznyhomepl strona internetowa httpwwwjezushistorycznypl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

62 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

6 Wiara jako reinterpretacja 8961 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent 8962 Szczepionka na apostazjbrvbar 90

7 Podsumowanie 91

1 Wstbrvbarp

U podstaw chrzeplusmncijalaquostwa znajdujemy nie tylkowiarbrvbar ale i pamibrvbarcent o pewnym wydarzeniu Wie-rzymy i wyznajemy raquoe Jezus z Nazaretu urodzo-ny jako yd z coacuterki Izraela w Betlejem w cza-sach kroacutela Heroda Wielkiego i cezara Augusta Iz zawodu cieplusmnla ktoacutery umarordf ukrzyraquoowany w Je-rozolimie za czasoacutew namiestnika Poncjusza Piordfataw czasie rziexcldoacutew cezara Tyberiusza jest odwiecz-nym Synem Boraquoym ktoacutery staordf sibrvbar czordfowiekiem(Katechizm Koplusmncioordfa Katolickiego p 423) JosephRatzinger w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu dodatko-wo podkreplusmnla tbrvbar specyczniexcl przynaleraquonoplusmncent chrze-plusmncijalaquostwa do historii Biblijna wiara czytamyw jego ksiiexclraquoce z samej swej istoty bowiem mu-si odnosicent sibrvbar do autentycznie historycznego wy-darzenia Nie opowiada ona historii jako symboliprawd ponadhistorycznych lecz zasadza sibrvbar na hi-storii ktoacutera toczyordfa sibrvbar na naszej ziemi ( ) Jeplusmnliwibrvbarc historia fakty siexcl w tym znaczeniu istotnymskordfadnikiem wiary chrzeplusmncijalaquoskiej w konsekwen-cji musi sibrvbar ona poddacent metodzie historycznej domaga sibrvbar tego sama wiara (s 81)

Poniewaraquo jednak dokordfadnoplusmncent w opisywaniu te-go co sibrvbar staordfo stanowi zarazem () siordfbrvbar jak i gra-nicbrvbar (s 8) metody historycznej ktoacutera nie mo-raquoe przekroczycent obszaru hipotezy (s 10) JosephRatzinger wprowadza do swej ksiiexclraquoki o Jezusietakraquoe metody uzupeordfniajiexclce Chodzi o uwzglbrvbard-nienie raquoywej tradycji caordfego Koplusmncioordfa analogibrvbarwiary a wreszcie jednoplusmncent caordfego Pisma Jegozdaniem jednoplusmncent Pisma stanowi wprawdzie da-niexcl teologiczniexcl nie jest jednak po prostu od ze-wniexcltrz narzucona heterogenicznemu w sobie sa-mym zbiorowi pism gdyraquo noworaquoytna egzegezaunaoczniordfa nam raquoe przekazane w Biblii sordfowa stajiexclsibrvbar jednym Pismem w nastbrvbarpstwie coraz to nowe-go kolejnego ich odczytywania raquoe w tej caordfoplusmncijest jakieplusmn ukierunkowanie W efekcie egzegezakanoniczna () nie stoi w sprzecznoplusmnci z metodiexcl

historyczno-krytyczniexcl lecz stanowi jej organiczniexclkontynuacjbrvbar (s 11) i moraquoe doprowadzicent do ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentycznego Jezusajako Jezusa historycznego we wordfaplusmnciwym znacze-niu tego sordfowa (s 13)

Celem mojej pracy uczyniordfem zademonstrowa-nie czytelnikowi co w praktyce oznaczajiexcl powyraquo-sze nieco abstrakcyjne sformuordfowania Aby ten celosiiexclgniexclcent przygliexcldam sibrvbar w bardzo duraquoym zbliraquoe-niu konkretnym metodom papieskiej analizy (ka-nonicznej) jako metodom pozyskiwania informa-cji z tekstu sup1roacutedordfowego Moje obserwacje dotycziexclgordfoacutewnie komentarzy do rozmowy Jezusa z ucznia-mi w Cezarei Filipowej (podrozdziaordf ZwierzeniePiotra s 241-254) Zaletiexcl tego wordfaplusmnnie materia-ordfu jest bezpoplusmnrednie odniesienie do problemu toraquo-samoplusmnci Jezusa a takraquoe istotne odmiennoplusmnci w po-szczegoacutelnych relacjach umoraquoliwiajiexclce wyciiexclganiewnioskoacutew co do historii tekstoacutew i ich historyczno-kulturowych uwarunkowalaquo Nie bez znaczenia byordfdla mnie takraquoe fakt raquoe Joseph Ratzinger intensyw-nie stara sibrvbar tutaj uzasadnicent pewne ortodoksyjneprzekonania co do Jezusa jako Chrystusa plusmnwia-domego swej mesjalaquoskiej misji i swej Boskoplusmnci

Ogromna wibrvbarkszoplusmncent moich obserwacji poczy-niona zostaordfa z punktu widzenia lologa doty-czy rzetelnoplusmnci w prezentacji tekstu i neutralno-plusmnci w trakcie interpretacji Postanowiordfem spraw-dzicent na ile Papieraquo jest konsekwentny w prze-strzeganiu wordfasnego sposobu czytania i reguordf ana-lizy ktoacuterych deklaruje sibrvbar przestrzegacent Posta-nowiordfem dopiero po wykryciu ewentualnych nie-konsekwencji i bordfbrvbardoacutew skonfrontowacent metodbrvbari wyniki papieskich dywagacji z metodiexcl plusmnciplusmnlehistoryczno-krytyczniexcl i jej wynikami (Jako pod-stawowy punkt odniesienia w trakcie tej kon-frontacji wybraordfem pracbrvbar amerykalaquoskiego histo-ryka wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa Michaela WhiteaFrom Jesus to Christianity 2004)

Dlaczego zakordfadaordfem raquoe bordfbrvbardy wystiexclpiiexcl Moacutegordf-bym powiedziecent raquoe taka byordfa moja robocza teza

1Numery stron w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu wg poz [1]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 63

ale tak naprawdbrvbar ani przez chwilbrvbar nie przy-puszczaordfem raquoe Papieraquoowi udaordfo sibrvbar swe wywo-dy jednoczeplusmnnie poddacent metodzie historycznej(s 8) i jednoczeplusmnnie rozumiecent Biblibrvbar jako jednoplusmncent(s 11) W gruncie rzeczy caordfy postbrvbarp w bada-niach historyczno-krytycznych wszystko co obec-nie wiemy o historii powstawania pism jakie dziplusmnzwiemy Nowym Testamentem zawdzibrvbarczamy lu-dziom ktoacuterzy przestali zakordfadacent raquoe Biblia jest jed-noplusmnciiexcl Biblia to przecieraquo antologia Nowy Testa-ment to antologia Od dawna wiemy raquoe nawet po-jedyncze pisma jak Ewangelia ukasza albo Apo-kalipsa plusmnw Jana to takraquoe antologie starszych tek-stoacutew lub opowieplusmnci ustnych dopiero w pewnympunkcie czasu poordfiexclczone w jedniexcl caordfoplusmncent I karaquo-dy z tych skordfadowych nawet najmniejszych frag-mentoacutew przynosi nam ze sobiexcl wordfasniexcl odrbrvbarbniexclprzeszordfoplusmncentMiaordfem mimo wszystko nadziejbrvbar raquoe Jezus z Na-

zaretu bbrvbardzie stanowiordf ciekawiexcl proacutebbrvbar artykulacjitreplusmnci wiary w kategoriach wiedzy

2 Polscy duchowni czytajiexcl

ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus

Papieraquo napisaordf swiexcl ksiiexclraquokbrvbar Jezus z Nazaretuw okreplusmnlonym celu

Chciaordfem podjiexclcent sibrvbar proacuteby ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentyczne-go Jezusa jako Jezusa historycznegowe wordfaplusmnciwym znaczeniu tego okreplusmnle-nia Jestem przekonany i raquoywibrvbar nadziejbrvbarraquoe takraquoe czytelnik bbrvbardzie moacutegordf zauwa-raquoycent iraquo postacent ta jest bardziej logicznai roacutewnieraquo z historycznego punktu wi-dzenia o wiele bardziej zrozumiaordfa niraquorekonstrukcje z jakimi mieliplusmnmy do czy-nienia w ostatnich dziesibrvbarcioleciach

(s 13)

Coacuteraquo to za rekonstrukcje spyta zaniepokojonypoboraquony czytelnik Czyraquoby historycy moacutewili o Na-uczycielu z Nazaretu co innego niraquo niedzielne ka-zania i czytania z ewangeliiCzytelnik taki szybko odetchnie z ulgiexcl nic

z tych rzeczy Pocziexclwszy od lat 50 XX wiekuw wyniku badalaquo historyczno-krytycznych powsta-ordfa co prawda rysa pomibrvbardzy Jezusem historycz-nym a Chrystusem wiary a nawet obie rzeczy-

wistoplusmnci coraz bardziej oddalaordfy sibrvbar od siebie roacute-dordfem caordfego zamieszania okazaordfy sibrvbar jednak doplusmncentniepowaraquone bo peordfne sprzecznoplusmnci koncepcje Razmoacutewiono o Jezusie raquoe to rewolucjonista a raz raquoeordfagodny moralista ktoacutery na wszystko zezwalaMoacutewiono raquoe byordf ordfagodny a jednoczeplusmnnie zostaordfstracony (nie wiadomo dlaczego)Jak badacze ewangelii zabrnbrvbarli w takie niekon-

sekwencje Zabrakordfo im dystansu do przedmiotubadalaquo ich prace to fotograe ich autoroacutew i ichwordfasnych ideaordfoacutew (s 6) W czym zatem wordfaplusmnci-wie problem Otoacuteraquo po wszystkich tych nieudanychksiiexclraquokach o Jezusie historycznym pozostaordfo wra-raquoenie raquoe o postaci Jezusa niewiele mamy pew-nych wiadomoplusmnci i raquoe Jego obraz dopiero poacutesup1niejuksztaordftowaordfa wiara w jego boskoplusmncent Co gorszawraraquoenie to przeniknbrvbarordfo w znacznym stopniu doplusmnwiadomoplusmnci chrzeplusmncijan A to juraquo jest sytuacjadramatyczna dla wiary poniewaraquo niepewny stajesibrvbar wordfaplusmnciwy punkt jej odniesienia zachodzi oba-wa raquoe wewnbrvbartrzna przyjasup1laquo z Jezusem do ktoacuterejprzecieraquo wszystko sibrvbar sprowadza traa w proacuteraquonibrvbar(s 6)Promocja poprzedzajiexclca ukazanie sibrvbar Jezusa

z Nazaretu a takraquoe pierwsze recenzje zachwala-ordfy naukowoplusmncent i obiektywizm argumentacji Papieraquoastajiexclcego w obronie prawdziwego Jezusa histo-rycznego

Benedykt XVI () pragnie ukazacentJezusa Chrystusa jako postacent rzeczywi-stiexcl historyczniexcl wykorzystujiexclc w tymcelu najnowsze osiiexclgnibrvbarcia nauki UfaEwangeliom na przekoacuter wszystkim wiexclt-piiexclcym w ich historyczniexcl wartoplusmncent

o Wiesordfaw SzymonaSordfowo od tordfumacza

Podobnie jak plusmnw Tomasz z AkwinuBenedykt XVI ukrywa ogielaquo swego raquoy-cia wiary a na pierwszy plan wychodziniezmordowana konfrontacja intelektu-alna trud konceptu siordfa argumentacjizapaordf obiektywnego poszukiwania praw-dy wysiordfek znalezienia odpowiedzi

Kard Christoph Schonbornprezentacja ksiiexclraquoki

Watykan 13 kwietnia 2007

Znajomoplusmncent form literackich historiiredakcji kontekstu politycznego uwa-runkowalaquo geogracznych religii kultu-ry i historii ludoacutew wplusmnroacuted ktoacuterych spi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

64 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sywano plusmnwibrvbarte Ksibrvbargi pozwala nam bezporoacutewnania gordfbrvbarbiej miexcldrzej a takraquoeciekawiej odczytywacent znane nam czbrvbarstood dziecilaquostwa biblijne teksty Dlategoksiiexclraquoka Josepha Ratzingera BenedyktaXVI (jak sibrvbar podpisaordf w przedmowie)otwiera przed nami nie tylko nowe inte-lektualne horyzonty ale pomaga pogordfbrvbar-bicent oraz umocnicent na racjonalnych fun-damentach nasziexcl wiarbrvbar

o Maciej Zibrvbarbarecenzja w Dzienniku

16 kwietnia 2007

Ksiiexclraquoka wzbudziordfa ogromne nadzieje min wplusmnroacutedpolskich ksibrvbarraquoy Niektoacuterzy z nich od czasu semina-rium podejrzewali raquoe spece od historii wcale nie siexclpo ich stronie a tzw krytyka form zapocziexcltko-wana przez Rudolfa Bultmanna Historibrvbar tradycjisynoptycznej (1921) rozdzieliordfa na dobre wiedzbrvbar(historyczniexcl) od wiary (chrzeplusmncijalaquoskiej) Przyto-czbrvbar bardzo szczere i moim zdaniem warte uwagiz wielu powodoacutew wyznanie ks Edmunda Karuka

() wykordfadano roacutewnieraquo w semina-riach nowe metody interpretacji Pismaplusmnwibrvbartego Zapoznawano nas z modniexclwtedy Form geschichtliche Metodeczyli metodiexcl form literackich Najwibrvbark-szy niepokoacutej budziordfy usiordfowania uczo-nych biblistoacutew i teologoacutew dotarcia doautentycznej postaci Jezusa Uznanobowiem raquoe Jezus opisany w Ewange-liach a tym bardziej w innych ksibrvbargachNowego Testamentu jest raczej posta-ciiexcl literackiexcl uksztaordftowaniexcl przez roacuteraquonetradycje chrzeplusmncijalaquoskie a nie prawdzi-wym Jezusem ktoacutery byordf znany bezpo-plusmnrednim plusmnwiadkom Jego raquoycia Podejmo-wano ogromny wysiordfek umysordfowy abyod tych plusmnwiadectw literackich dojplusmncent doraquoywej postaci Jezusa Owoce tych wy-siordfkoacutew byordfy nieraz ekscytujiexclce ale i nie-pokojiexclce W wykordfadach seminaryjnychrzetelnie przekazywano pomysordfy pogliexcl-dy i przemyplusmnlenia wspoacuteordfczesnych bibli-stoacutew Gorzej byordfo z przekonaniem mordfo-dych adeptoacutew teologii co z tym fantemrobicent Gdzie jest prawdziwy Jezus Jakijest prawdziwy Jezus Nasi profesorowiechyba nie potrali sobie z tym proble-mem poradzicent Dlatego szukaliplusmnmy ra-

tunku w naszym poznaniu Jezusa raczejnie w teologii ile raczej w prostej i szcze-rej poboraquonoplusmnci nawet na drogach misty-ki To dlatego tak wielkie powodzeniewplusmnroacuted ludzi mojego pokolenia miaordfy ob-jawienia prywatne i te nurty poboraquonoplusmnciktoacutere ukazywaordfy postacent Pana Jezusa bezrozszczepiania karaquodego zdania a nawetsordfowa Ewangelii na czworo Bardziej bli-ski moim kolegom i mnie wydawaordf sibrvbarJezus ktoacuterego widziaordfa siostra Fausty-na Kowalska aniraquoeli te szkice do Jegoprawdziwego portretu ktoacutere podsuwa-ordfa wspoacuteordfczesna egzegeza i teologia

Potem byordfy lata pracy duszpaster-skiej i proacuteby przybliraquoania postaci Jezusawiernym gdzie na gordfbrvbarbsziexcl teologibrvbar niebyordfo juraquo moraquoliwoplusmnci i czasu I tak wordfa-plusmnciwie rozdsup1wibrvbark mibrvbardzy teologiiexcl a po-boraquonoplusmnciiexcl w raquoyciu wielu duszpasterzya wibrvbarc roacutewnieraquo i raquoyciu wiernych ktoacute-rzy poddajiexcl sibrvbar ich kierownictwu ciiexclgletrwaordf

Ks Edmund KarukDogaszanie poraquoaru w niebie

paraa-internetowapl19 kwietnia 2007

Ks Karuk roacutewnie otwarcie opisuje swiexcl wdzibrvbarcz-noplusmncent dla Papieraquoa ktoacutery w kolaquocu po wielu latachuplusmnmierzyordf jego mordfodzielaquocze a jednak wciiexclraquo dole-gajiexclce sumieniu niepokoje

Wreszcie zostaordfa napisana ksiiexclraquokaJezus z Nazaretu ktoacuteriexcl napisaordf nie-zwykordfy Autor dwojga imion JosephRatzinger - Benedykt XVI W tej ksiiexclraquo-ce przekazuje on nam taki obraz Jezu-sa Chrystusa w ktoacuterym Jezus Ewangeliii Jezus historii to jest ta sama postacent

Trudno nie podejrzewacent raquoe na podobnej zasa-dzie wibrvbarkszoplusmncent katolickich czytelnikoacutew uwaraquoa obec-nie dzieordfo Papieraquoa za satysfakcjonujiexclce o ile niewrbrvbarcz wzorcowe rozwiiexclzanie problemu napibrvbarcent po-jawiajiexclcych sibrvbar wspoacuteordfczeplusmnnie na styku wiary chrze-plusmncijalaquoskiej i wiedzy historycznej o postaci Jezusa

22 Weto Tomasza apostaty

Czbrvbarplusmncent komentarzy prawie od pocziexcltku brzmiaordfajednak nieco inaczej chocent roacutewnie entuzjastycznie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 65

O naukowoplusmnci moacutewiordfo sibrvbar w nich jakby z mniej-szym przekonaniem Inne aspekty ksiiexclraquoki wskazy-wano jako te najcenniejsze

Wordfaplusmnciwie jedynym sup1roacutedordfem papie-skich rozwaraquoalaquo pozostaje Pismo wibrvbar-te a metoda historyczno-krytyczna zo-staje w nich szybko zroacutewnowaraquoona (je-plusmnli nie wrbrvbarcz przewaraquoona) metodiexcl eg-zegezy kanonicznej tzn wyjaplusmnnianiemposzczegoacutelnych perykop ewangelicznychw kontekplusmncie caordfej Biblii Tiexcl metodiexcl Pa-pieraquo posordfuguje sibrvbar w sposoacuteb porywajiexclcywydobywajiexclc niezwykordfiexcl harmonibrvbar z tek-stoacutew pozornie od siebie (zbyt) odlegordfychczasowo i tematycznie

Ks Grzegorz RyplusmnTygodnik Powszechny

18 kwietnia 2007

Benedykt XVI powoordfuje sibrvbar na po-nad 20 teologoacutew i egzegetoacutew z ktoacutery-mi rzeczowo dyskutuje To prawdziwascholastyka czyli debata uczonych ktoacute-ra tym razem odbywa sibrvbar za poplusmnrednic-twem ksiiexclraquoki Jednoczeplusmnnie jest to tak-raquoe osobista rozmowa z Jezusem ktoacuteraw pewnych momentach przemienia sibrvbarw modlitwbrvbar Zachwyt i zdumienie prze-obraraquoajiexcl sibrvbar w adoracjbrvbar Zbawiciela i siexclto w moim przekonaniu najpibrvbarkniejszefragmenty tej wspaniaordfej ksiiexclraquoki

Ks Waldemar ChrostowskiIdziemy

1 lipca 2007

Do kroacutetkiej (jak na razie) historii recepcji Jezu-sa z Nazaretu w Polsce naleraquoy takraquoe uderzajiexclcabliskoplusmncent w czasie dwoacutech faktoacutew w kilka zaledwiemiesibrvbarcy po ukazaniu sibrvbar polskiego wydania Ko-plusmncioacuteordf straciordf Tomasza WbrvbarcordfawskiegoPolaka jed-nego ze swoich najbardziej znanych i szanowanychteologoacutew Co gorsza prof Polak otwarcie pisze te-raz o legendarnoplusmnci postaci Jezusa Chrystusa

Dziwnoplusmncent sytuacji polega na tym raquoepodmiot tzw dziaordfalaquo zaordforaquoycielskichprzywoordfywany w ramach wspomnianejlegendy jako Jezus Chrystus jakim wi-dzi go rozwinibrvbarta plusmnwiadomoplusmncent chrze-plusmncijalaquoska sytuuje sibrvbar wordfaplusmnnie po stro-nie owego wyniku a widziany jest ja-ko sup1roacutedordfo i przyczyna Inaczej moacutewiiexclc

nie tylko obraz i struktura wspoacutelnotchrzeplusmncijalaquoskich zostaordfy uksztaordftowanew ramach procesoacutew o ktoacuterych moacutewimyale roacutewnieraquo obraz ich sup1roacutedeordf pocziexcltko-wych impulsoacutew a takraquoe przewartoplusmncio-walaquo ktoacutere dokonaordfy sibrvbar przede wszyst-kim w zwiiexclzku ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexclJezusa i towarzysziexclcymi jej zjawiskamiwewniexcltrz i na zewniexcltrz jego ruchua to znaczy takraquoe i przede wszystkimobraz samego Jezusa jako Mesjasza i Pa-na

Tomasz PolakZanikajiexclca opowieplusmncentTygodnik Powszechny

26 lutego 2008

Wedordfug Polaka wspoacuteordfczesne metody i wyniki ba-dalaquo wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa to jednak coplusmn inne-go niraquo klasyczna bultmanowska krytyka ewange-lii Dzisiaj juraquo

nie chodzi o proste przeciwstawie-nie Jezusa z Nazaretu (Jezusa histo-rii) i Jezusa-Mesjasza (Chrystusa wia-ry) Przeciwstawienie to lub przynaj-mniej rozdzielenie dordfugo funkcjono-waordfo w krytyce pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa okazaordfo sibrvbar jednak sztuczne zide-ologizowane i ostatecznie niepordfodne dlazrozumienia procesoacutew o ktoacuterych mowaW caordfej historii pocziexcltkoacutew od ruchuJezusa po uksztaordftowane juraquo instytu-cjonalne wczesne chrzeplusmncijalaquostwo a tak-raquoe dodajmy w obecnej plusmnwiadomoplusmncichrzeplusmncijan mamy mianowicie do czy-nienia ze splotem historii i mitu Tomin plusmnwiadomoplusmncent takiego stanu rzeczyi jego konsekwencji posuwa dzisiejszysposoacuteb badania pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa nieroacutewnie dalej niraquo to czyniordfa eg-zegeza historyczno-krytyczna w swoichpocziexcltkach i pozwala o wiele lepiej ro-zumiecent sens dokonanych i dokonujiexclcychsibrvbar w caordfej historii chrzeplusmncijalaquostwa i jegokrytyki doplusmnwiadczelaquo i interpretacji

A co Polak myplusmnli o Jezusie z Nazaretu Jegozdaniem ksiiexclraquoce zaszkodziordfo zawieszenie mibrvbardzymedytacjiexcl osobistiexcl a elementami pracy naukoweji zwiiexclzanych z niiexcl dyskusji po czbrvbarplusmnci takraquoe specy-cznie rozumianego gordfosu autorytetu wobec te-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

66 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

go co dzieje sibrvbar na polu krytyki historycznej ewan-gelii [2]Bardzo to odlegordfe od przekonania raquoe ksiiexclraquoka

otwiera przed nami nie tylko nowe intelektualnehoryzonty ale pomaga pogordfbrvbarbicent oraz umocnicent naracjonalnych fundamentach nasziexcl wiarbrvbar

3 Joseph Ratzinger czyta

ewangelie

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk

Wiedza wspierajiexclca wiarbrvbar czy stan zawiesze-nia A moraquoe relacje wiary i wiedzy siexcl w ksiiexclraquo-ce Papieraquoa bardziej skomplikowane Zdaniem Po-laka do elementoacutew osobisto-medytacyjnych autorma oczywiste prawo ale siexcl one tu tak poordfiexclczo-ne z elementami wykordfadowymi raquoe trzeba by tepoordfiexclczenia rozpliexcltywacent [3] w efekcie podjbrvbarciedyskusji z Jezusem z Nazaretu nie bbrvbardzie prostiexclsprawiexclPostanowiordfem skupicent sibrvbar na pierwszym podroz-

dziale dziewiiexcltego rozdziaordfu ksiiexclraquoki nosziexclcym ty-tuordf Wyznanie Piotra Dotyczy on rozmowy Je-zusa z uczniami w Cezarei Flilipowej skupionejwokoacuteordf problemu toraquosamoplusmnci nauczyciela z Naza-retu Drugi podrozdziaordf opowiada o umiejscowio-nej przez ewangelistoacutew w kilkudniowym odstbrvbarpieczasu cudownej Transguracji (przemianie posta-ci) Jezusa Oba motywy Joseph Ratzinger przy-woordfuje w oparciu o relacje zawarte w ewangeliachsynoptycznych (Mk 827-913 Mt 1613-1713 k918-36)Gdy przystbrvbarpujemy do lektury tekst na pierw-

szy rzut oka wygliexclda bardzo naukowo Papieraquokwituje swoje sup1roacutedordfa Dowiadujemy sibrvbar z niego raquoeJezus wziiexclordf na stronbrvbar Piotra Jakuba i Jana i tylkoich wyprowadziordf na goacuterbrvbar (zob Mk 92) (s 257)Polemizuje z Pierre Grelotem (s 246-251) i Hart-mutem Gese (s 256) odwoordfujiexclc sibrvbar do takich argu-mentoacutew jak zawartoplusmncent sup1roacutedeordf (Ewangelia Marka)i kontekst kulturowy (kalendarz dorocznych plusmnwiiexcltraquoydowskich) Kordfadzie silny nacisk na wielokrot-niexcl atestowalnoplusmncent informacji Dotyczy to zwordfaszczapodstawowej dla caordfego rozdziaordfu struktury na-stbrvbarpstwa motywoacutew wyznanie Piotra Jezusowaprzepowiednia plusmnmierci i zmartwychwstania po-uczenie o drodze ucznia scena Przemienienia(s 241-242) Posordfuguje sibrvbar historyczno-krytyczniexclkategoriiexcl synoptycznoplusmnci (podobielaquostwa Ewange-lii Marka Mateusza i ukasza) Podaje nam fak-

ty historyczne (zwiiexclzek nazwy Cezarea Filipowaz postaciiexcl Heroda Filipa II) odroacuteraquoniajiexclc je od le-gend religijnych (plusmnciana skalna wznosziexclca sibrvbar nadJordanem jako malownicze tordfo wypowiedzi Jezu-sa o Piotrze-opoce Koplusmncioordfa) (s 243) Przywoordfu-je kulturowe konteksty postaci Jezusa wczeplusmnniej-sziexcl tradycjbrvbar izraelskich prorokoacutew (Eliasza Jere-miasza Jana Chrzciciela) (s 244) wyobraraquoeniaapokaliptyczne (s 258) i generalnie religibrvbar mojraquoe-szowiexcl Powoordfuje sibrvbar na badania naukowe (s 249)nad roacuteraquonymi formami wczesnochrzeplusmncijalaquoskich wy-znalaquo wiary Dba o odtworzenie znaczenia pew-nych pojbrvbarcent w badanym momencie historycznym(np Zwiiexclzek ze wibrvbartem Namiotoacutew wydaje sibrvbarprzekonujiexclcy jeplusmnli wesup1miemy pod uwagbrvbar mesjalaquo-ski wydsup1wibrvbark ktoacutere to plusmnwibrvbarto miaordfo w judaizmiewspoacuteordfczesnym Jezusowi) (s 261)I tak dalej i tak dalej Z drugiej strony co chwi-

la traamy na rozmaite osobiste zwierzenia ca-ordfe strony nie kolaquocziexclcych sibrvbar dywagacji teologicz-nych a nawet duszpasterskie przygany Niezwy-kle irytujiexclce siexcl zwordfaszcza proacuteby naiwnego morali-zatorskiego uwspoacuteordfczeplusmnniania pewnych motywoacutewnowotestamentalnych Sytuacja gdy Jezus pytao opinie kriexclraquoiexclce na jego temat wplusmnroacuted ludzi (Mk827) zostaje opatrzona takiexcl uwagiexcl

() roacutewnieraquo dzisiaj istniejiexcl rzecz ja-sna opinie ludzi ktoacuterzy coplusmn sordfyszelio Jezusie moraquoe nawet poplusmnwibrvbarcili mu ja-kieplusmn badania naukowe nie spotkali jed-nak Jego samego w Jego niepowtarzal-noplusmnci jako zupeordfnie Innego

(s 245)

Mamy tutaj oacutew jak to okreplusmnliordf Polak specy-cznie rozumiany gordfos autorytetu na mocy ktoacute-rego Papieraquo bardzo lekcewaraquoiexclco wypowiada sibrvbar natemat jakichplusmn badalaquo naukowychJeszcze gorzej wypadajiexcl wyjaplusmnnienia dotycziexclce

cudownego promieniowania jakie otaczaordfo Jezu-sa w scenie Przemienienia (Mk 92 Mt 172 k929)

Gdy Mojraquoesz zstbrvbarpowaordf z goacutery Sy-naj () nie wiedziaordf raquoe skoacutera na je-go twarzy promieniaordfa na skutek roz-mowy z Panem (Wj 3429) W rozmo-wie z Bogiem plusmnwiatordfo Boraquoe wysyordfa kuniemu promienie a w konsekwencji onsam promieniuje Siexcl to jednak promie-nie przychodziexclce do niego jakby z ze-wniexcltrz ktoacutere sprawiajiexcl raquoe promieniu-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 67

je Jezus natomiast promieniuje od we-wniexcltrz Nie tylko otrzymuje plusmnwiatordfo Onsam jest plusmnwiatordfem ze plusmnwiatordfoplusmnci

(s 258)

Brak tu jakichkolwiek rozroacuteraquonielaquo co do pozio-moacutew komunikacji w analizowanym tekplusmncie2 kom-pletnie brak takraquoe krytycznej reeksji co do naturyomawianych zjawisk (wizja mistyczna ucznioacutew Je-zusa wizja mistyczna ewangelisty literacki sym-bol wywyraquoszenia Jezusa caordfkowita kcja czy-li produkt poboraquonej wyobrasup1ni opis dosordfownegoplusmnwiatordfa czyli fali elektromagnetycznej) Roacutewniezaskakujiexclce jest wprowadzenie formuordfy nicejskie-go credo (plusmnwiatordfoplusmncent ze plusmnwiatordfoplusmnci 325 ne) w in-terpretacjbrvbar fragmentoacutew z ewangelii synoptycznych(70-90 ne) U ukasza podobielaquostwo motywoacutewBoraquoego objawienia promieniejiexclcejzmienionejtwarzy i schodzenia z goacutery faktycznie wskazujena celowiexcl aluzjbrvbar do historii Mojraquoesza Czym innymjednak jest taka aluzja a czym innym dodane tuprzez Josepha Ratzingera rozroacuteraquonienie wektoroacutewcudownego promieniowania jakby raquoywcem wyjbrvbartez rozpraw XII-wiecznych scholastykoacutewNic wspoacutelnego z badaniem historii nie majiexcl po-

etyckie obserwacje Josepha Ratzingera jak ta po-plusmnwibrvbarcona motywowi goacutery

Goacutera jako wyzwolenie od cibrvbarraquoarudnia powszedniego jako zaczerpnibrvbarcieczystego powietrza natury Goacutera ja-ko moraquonoplusmncent dostrzeraquoenia nieogarnionychwymiaroacutew stworzenia i jego pibrvbarkna

(s 257)

Raraquoiexclca ahistorycznoplusmncent zwordfaszcza w przypadkuturystyczno-ekologicznego motywu czystego po-wietrza natury nie podlega najmniejszej dysku-sjiPodsumowujiexclc na poziomie stylu widzimy

w analizowanych fragmentach nie tyle diexclraquoenie dojakiejplusmn pogordfbrvbarbionej mediacji pomibrvbardzy treplusmnciamiwiary i danymi skordfadajiexclcych sibrvbar na wiedzbrvbar co pozornie bezproblemowe wspoacuteordfistnienie dwoacutechsposoboacutew moacutewienia Wraraquoenie braku napibrvbarcia uzy-skane zostaordfo poprzez odniesienie karaquodego typudyskursu do innych przedmiotoacutew Papieraquo np bezproblemoacutew odrzuca pibrvbarkniexcl legendbrvbar o ustanowie-niu Koplusmncioordfa na skale nad Jordanem aby ulokowacentsibrvbar w pozycji neutralnego obserwatora dla ktoacuterego

legenda to nie historia Dzibrvbarki temu a takraquoe in-nym powyraquoej wskazanym sygnaordfom naukowoplusmncitekstu autor Jezusa z Nazaretu moraquoe w innymmiejscu przeprowadzicent np czysto konfesyjniexcl ana-lizbrvbar sceny Przemienienia i liczycent raquoe czytelnik bycentmoraquoe w ogoacutele nie zauwaraquoy zasadniczej zmiany sty-lu wypowiedzi

32 Co wie Papieraquo czego nie wie histo-ryk

Stwierdzenie raquoe caordfym rozdziale naukowoplusmncentsprowadza sibrvbar do nieco chaotycznego sygnalizowa-nia erudycji Josepha Ratzingera ktoacutery jednocze-plusmnnie gdy tylko przyjdzie mu na to ochota zupeordfniedowolnie i z czysto dogmatycznej (wewniexcltrzreligij-nej) pozycji wygordfasza katechezy dla wyznawcoacutew byordfoby jednak przedwczesne Tam gdzie przebiegazasadnicza linia argumentacji dotycziexclca zgod-nie z zapowiedziami autora wartoplusmnci historycznejportretu Jezusa w ewangeliach reeksja Benedyk-ta XVI przebiega w sposoacuteb bardziej konsekwent-ny i bardziej uporziexcldkowany Punkty docelowe tejreeksji nie siexcl co prawda wyodrbrvbarbnione explici-te jako tezy badawcze niemniej doplusmncent ordfatwo moraquo-na je wyordfowicent i zidentykowacent jeplusmnli konsekwentnietraktujemy ksiiexclraquokbrvbar Josepha Ratzingera jako proacute-bbrvbar zmierzenia sibrvbar z wiedziexcl historykoacutew o postaciJezusaW pracy From Jesus to Christianity (Od Je-

zusa do chrzeplusmncijalaquostwa) Michael White dyrektorInstitute for the Study of Antiquity and ChristianOrigins na Uniwersytecie Teksaskim (USA) uj-muje wspoacuteordfczesniexcl historycznie umocowaniexcl wie-dzbrvbar o tej postaci w nastbrvbarpujiexclcych dziesibrvbarciu punk-tach

1 Data urodzenia przed 4 rokiem pne czyliw ostatnich latach panowania Heroda

2 Za rodzinne miasto Jezusa uwaraquoacent trzeba Na-zaret w Galilei ukaszowa historia o spisieKwiryniusza jako przyczynie pobytu w Be-tlejem w Judei nie da sibrvbar pogodzicent z faktycz-niexcl datiexcl tego spisu 6 rok ne)

3 Dorastanie ewangelie moacutewiiexcl o Jezusie jakocieplusmnli (Marek) lub synu cieplusmnli (Mateusz) Bycentmoraquoe Jezus lub jego ojciec pracowali przy bu-dowach w mieplusmncie Seforis w pobliraquou Nazaretu

4 Prawdopodobnie aramejski dominujiexclcy raquoy-dowski jbrvbarzyk na staroraquoytnym Bliskim Wscho-

2Na temat narracyjnej lokalizacji i natury motywu Transguracji i jego zwiiexclzkoacutew z wierzeniami popaschalnymi szerzejpisze Gerd Ludemann [4]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

68 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

dzie (ukaszowa historia o czytaniu Jezusaz hebrajskich pism przywoordfuje tekst zbudo-wany z dwoacutech roacuteraquonych rozdzielonych kilkomarozdziaordfami fragmentoacutew nie jest moraquoliweaby ktoplusmn stojiexclc czytajiexclc trzymany w rbrvbarkachstaroraquoytny papirus widziaordf oba te fragmentyjednoczeplusmnnie)

5 Jan Chrzciciel czbrvbarplusmncent uczonych sugeruje raquoeJezus byordf jego uczniem pisma Joacutezefa Flawiu-sza zdajiexcl sibrvbar sugerowacent raquoe to Jan byordf bar-dziej sordfawnym nauczycielem Jezus moacutegordf za-cziexclcent dziaordfacent na wordfasniexcl rbrvbarkbrvbar dopiero po plusmnmier-ci Jana (brak pewnoplusmnci co do tego)

6 Okres dziaordfalnoplusmnci publicznej poniewaraquoewangelie wspominajiexcl tylko jedno doroczneplusmnwibrvbarto Paschy podczas ktoacuterego Jezus zginiexclordfprawdopodobnie dziaordfaordf on kroacutecej niraquo jedenrok (Janowa wersja o trzech latach nauczaniato realizacja gotowego tradycyjnego schema-tu gatunkowego trzyletniego nauczania)

7 Cuda sordfawa Jezusa jako cudotwoacutercy znaj-duje uwiarygodnienie dzibrvbarki kontekstowi in-nych podobnych postaci raquoydowskich cudo-twoacutercoacutew dziaordfajiexclcych w tym samym okresiei roacutewnie sordfawnych Poza tym rabbinistyczneteksty oskarraquoajiexclce Jezusa o magibrvbar potwier-dzajiexcl historycznoplusmncent zwiiexclzku tej postaci z ma-giiexclcudami szeroko zresztiexcl akceptowanymiw staroraquoytnoplusmnci

8 Nauczanie wszystkie ewangelie czyniiexcl na-uczanie centralnym elementem dziaordfalnoplusmnciJezusa Uczeni ze szczegoacutelniexcl uwagiexcl debatu-jiexcl nad autentycznoplusmnciiexcl poszczegoacutelnych naukJezusa czbrvbarsto trudnych do pogodzenia (npgniewny jbrvbarzyk Mt 1034-35 i ordfagodne Mt 59)

9 miercent Jezus zginiexclordf z wyroku Poncjusza Pi-ordfata przyczyny siexcl niejasne ale raczej po-lityczne z inicjatywy Rzymian niraquo religij-ne z inicjatywy ydoacutew Przyczyny i przebiegaresztowania i procesu Jezusa roacuteraquoniiexcl sibrvbar mnoacute-stwem szczegoacuteordfoacutew w poszczegoacutelnych ewange-liach (min oczyszczenie wiiexcltyni inaczejczasowo sytuuje Marek inaczej Jan Mateuszz kolei wydaje sibrvbar za przyczynbrvbar aresztowaniauwaraquoacent triumfalny wjazd do Jerozolimy)

10 Zmartwychwstanie informacje w ewange-liach roacuteraquoniiexcl sibrvbar ogromniexcl iloplusmnciiexcl detali (minMarek i Mateusz lokujiexcl pozmartwychwsta-niowe spotkania z Jezusem tylko w Galileiukasz tylko w okolicach Jerozolimy tylko

ukasz opowiada o straraquoy przy grobie i o 40dniach mibrvbardzy zmartwychwstaniem a wnie-bowstiexclpieniem) [5]

Tyle historyk Papieraquoa tak ostroraquona charaktery-styka nie mogordfa zadowolicent prowadzi ona do owe-go obrazu postaci Jezusa maordfo wyrazistego za-mazanego (s 5 6) I wordfaplusmnnie w pierwszej czbrvbarplusmncidziewiiexcltego rozdziaordfu Jezusa z Nazaretu JosephRatzinger chce uzupeordfnicent stan wiedzy o Jezusie hi-storycznym o dwa istotne punkty

1 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za Mesjasza (grChrystusa) przy czym rozumiaordf ten tytuordfinaczej poniekiexcld bardziej prawidordfowo niraquowibrvbarkszoplusmncent jego wspoacuteordfczesnych

Prawdziwy Mesjasz to Syn Czordfo-wieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(podkr moje s 249)

2 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za doroacutewnujiexcl-cego w godnoplusmnci Jahwe Bogu stanowiiexclcemuobiekt monoteistycznego kultu w religii moj-raquoeszowej takiexcl wordfaplusmnnie swojiexcl toraquosamoplusmncent Jezusostroraquonie sygnalizowaordf swym uczniom

() odnoszono wraraquoenie raquoe sta-wia sibrvbar on na jednym poziomiez Bogiem raquoywym Tego wordfaplusmnnie niemogordfa zaakceptowacent plusmnciplusmnle monote-istyczna wiara ydoacutew Do objawie-nia tego moacutegordf powoli tylko i stopnio-wo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(podkr moje s 253)

Omoacutewibrvbar osobno dwa ciiexclgi argumentacji majiexclceuzasadniacent obie powyraquosze tezy

33 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci

Papieraquo wskazuje na powtarzanie sibrvbar w ewangeliachsynoptycznych ukordfadu motywoacutew wyznanie Piotra jezusowa przepowiednia plusmnmierci i zmartwych-wstania pouczenie o drodze ucznia scenaPrzemienienia Ta wordfaplusmnnie struktura ma umoraquoliwicentautorowi Jezusa z Nazaretu obronbrvbar pierwszegoz powyraquoszych twierdzelaquo o plusmnwiadomym odgrywa-niu przez historycznego Jezusa roli Mesjasza Naj-ogoacutelniej moacutewiiexclc Joseph Ratzinger stara sibrvbar wy-dobycent jak najdalej idiexclce podobielaquostwo tej struk-tury we wszystkich trzech ewangeliach W efek-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 69

cie czytelnik odnosi silne wraraquoenie raquoe ma do czy-nienia ze zjawiskiem nieprzypadkowym skoro bo-wiem karaquody z ewangelistoacutew araquo tak dokordfadnie od-wzorowaordf caordfy schemat wydarzelaquo moraquoe to ozna-czacent raquoe wiiexclzano z nimi jako caordfoplusmnciiexcl jakieplusmn istotnetreplusmnci Stiexcld juraquo tylko krok do moraquoliwoplusmnci poacutesup1niej-szego przeinterpretowywania wypowiedzi Jezusawystbrvbarpujiexclcych na poziomie fabuordfy w obrbrvbarbie jed-nego z tych czterech wydarzelaquo przy pomocy in-nych jego wypowiedzi ktoacutere wystbrvbarpujiexcl w innychmiejscach i dotycziexcl odmiennych tematoacutew ale na-dal lokujiexcl sibrvbar w obrbrvbarbie ujawnionej nadrzbrvbardnejsuperstrukturyPrzyjrzyjmy sibrvbar najpierw dokordfadniej zabiegom

ktoacutere wywoordfujiexcl u czytelnika wraraquoenie raquoe struk-tura ta przez autora nazywana wprost nieroze-rwalniexcl caordfoplusmnciiexcl (s 242) stanowiordfa w zamierzeniuewangelistoacutew klucz interpretacyjny do analizowa-nych tekstoacutewPrzypomnbrvbar najpierw jedniexcl w wersji zdarzelaquo

w Cezarei Filipowej i na goacuterze wysokiej

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swo-imi uczniami do wiosek pod Cezareiexcl Fi-lipowiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za ko-go uwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Muodpowiedzieli Za Jana Chrzciciela in-ni za Eliasza jeszcze inni za jednegoz prorokoacutew (29) On ich zapytaordf A wyza kogo mnie uwaraquoacie OdpowiedziaordfMu Piotr Ty jesteplusmn Mesjasz (30) Wte-dy surowo im przykazaordf raquoeby nikomuo Nim nie moacutewili (31) I zacziexclordf ich po-uczacent raquoe Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzucony przez star-szych arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale po trzechdniach zmartwychwstanie (32) A moacute-wiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa WtedyPiotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Go upo-minacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclcna swych ucznioacutew zgromiordf Piotra sordfo-wami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bo niemyplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordfim Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je (36) Coacuteraquo bo-

wiem za korzyplusmncent stanowi dla czordfowiekazyskacent plusmnwiat caordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent(37) Bo coacuteraquo moraquoe dacent czordfowiek w zamianza swojiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiemMnie i sordfoacutew moich zawstydzi przed tympokoleniem wiaroordfomnym i grzesznymtego Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1) Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy (2) Po szeplusmnciu dniachJezus wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jakuba i Ja-na i zaprowadziordf ich samych osobno nagoacuterbrvbar wysokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobecnich (3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe tak jak raquoaden folusznik na zie-mi wybielicent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbarim Eliasz z Mojraquoeszem ktoacuterzy rozma-wiali z Jezusem (5) Wtedy Piotr rzekordfdo Jezusa Rabbi dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza (6) Nie wiedziaordf bowiem co na-leraquoy moacutewicent tak byli przestraszeni (7) Izjawiordf sibrvbar obordfok osordfaniajiexclcy ich a z ob-ordfoku odezwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Synumiordfowany Jego sordfuchajcie (8) I zarazpotem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

(Mk 827-913)

Gdy Joseph Ratzinger analizuje powyraquoszy tekstkonfrontujiexclc go z wersjami utrwalonymi w obu po-zostaordfych ewangeliach synoptycznych skupia uwa-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

70 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

gbrvbar czytelnika na zbieraquonoplusmnciach motywoacutew I takwstbrvbarpne pytanie Jezusa znajduje sibrvbar we wszyst-kich trzech ewangeliach synoptycznych (s241)Piotr przedstawia swoje stanowisko (jak suge-ruje Ratzinger w imieniu Dwunastu) takraquoewe wszystkich trzech Ewangeliach Roacutewnieraquo wewszystkich mamy zapowiedsup1 plusmnmierci i zmartwych-wstania a takraquoe pouczenie o naplusmnladowaniu Wewszystkich trzech znajdujemy wyjaplusmnnienie na-plusmnladowania wreszcie we wszystkich trzech ma-my scenbrvbar Przemienienia umieszczoniexcl w nastbrvbarpnejkolejnoplusmnci

Kolejnoplusmncent wystbrvbarpowania motywoacutew to drugiaspekt analizowanych tekstoacutew jaki zostaje moc-no zaakcentowany Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbari zmartwychwstanie natychmiast po wypowie-dzi Piotra a nastbrvbarpnie po zapowiedzi tego coma spotkacent Jego samego objaplusmnnia czym powin-ni w swym postbrvbarpowaniu kierowacent sibrvbar uczniowieOpis przemienienia Jezusa nastbrvbarpuje takraquoe powyjaplusmnnieniu uczniom czym jest naplusmnladowanie nadrodze krzyraquoa

Wydarzenie Przemienienia Jezusa autor Jezu-sa z Nazaretu przedstawia nam bardzo kroacutet-ko Zamiast rozkordfadania na poszczegoacutelne moty-wy jak w powyraquoszej rozbioacuterce rozmoacutew w Ceza-rei otrzymujemy od razu interpretacjbrvbar caordfej tejsceny w ktoacuterej zdaniem Josepha Ratzingera wyznanie Piotra raz jeszcze zostaje objaplusmnnionei pogordfbrvbarbione a jednoczeplusmnnie powiiexclzane z tajem-niciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Jezusa (s 241)Nic wibrvbarcej na ten temat nie zostaje powiedzianeo szczegoacuteordfach tego drugiego wydarzenia niczego sibrvbarna razie nie dowiadujemy

Pozostaordfe obserwacje skupione bbrvbardiexcl prawie wy-ordfiexclcznie na postaci Piotra Ratzinger wspominao dwoacutech scenach w ktoacuterych katolicyzm upatrujesup1roacutedeordf autorytetu papieskiego o scenie z Piotrem-Opokiexcl Koplusmncioordfa i o scenie gdzie Piotr otrzymujewordfadzbrvbar zawiiexclzywania i rozwiiexclzywania (Mt 1617-19) Przyznajiexclc raquoe informacje te w tradycji synop-tycznej znalesup1cent moraquoemy tylko u Mateusza Ratzin-ger widzi jednak ich treplusmnciowe paralele w Ewan-gelii ukasza a w kolaquocu juraquo poza tradycjiexcl synop-tyczniexcl w Ewangelii Jana gdzie takraquoe znajdziemywyznanie Piotra (J 668 i nast) Jak sibrvbar okazujeprzy rozwaraquoaniu tego akurat motywu bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent roacutewnieraquo ten tekst ktoacutery mimowszystkich dzieliexclcych je roacuteraquonic ma jednak pewnepodstawowe cechy wspoacutelne z tradycjiexcl synoptycz-niexcl (s 242)

Dokordfadnie w tym momencie Joseph Ratzingerformuordfuje swe podstawowe twierdzenie jakie roz-wijacent bbrvbardzie na przestrzeni caordfej reszty rozdziaordfuZdaniem autora Jezusa z Nazaretu powinno bycentjuraquo dla nas w tym momencie jasne raquoe wyznaniePiotra moraquona poprawnie zrozumiecent tylko w powiiexcl-zaniu z jego zapowiedziiexcl Mbrvbarki i ze sordfowami o naplusmnla-dowaniu Te trzy motywy sordfowa Piotra i podwoacutej-na odpowiedsup1 Jezusa stanowiiexcl nierozerwalniexcl ca-ordfoplusmncent Podobnie do zrozumienia wyznania koniecznejest potwierdzenie przez Ojca a takraquoe przez Pra-wo i Prorokoacutew w scenie Przemienienia (podkrmoje)

Stopielaquo pewnoplusmnci w jakiexcl autor wyposaraquoa sweuogoacutelniajiexclce spostrzeraquoenia jest niezwykle wysoki(podkreplusmnliordfem trzy najbardziej apodyktyczne sfor-muordfowania) Zwroty typu nierozerwalna caordfoplusmncentczy tylko jedna poprawna droga rozumienia siexcltym bardziej zaskakujiexclce raquoe sam Joseph Ratzingerchwilbrvbar wczeplusmnniej jakby dystansuje sibrvbar wobec wordfa-snego sposobu omawiania tekstoacutew sup1roacutedordfowych Maplusmnwiadomoplusmncent raquoe dokonaordf nieco schematycznej (s242) prezentacji

Dopiero w momencie gdy nierozerwalna jed-noplusmncent wskazywanych motywoacutew zostaordfa juraquo wykry-ta i opatrzona daleko idiexclcymi papieskimi zapew-nieniami w pole zainteresowania autora traa-jiexcl inne zjawiska tekstowe zaroacutewno te speordfniajiexclcejak i te nie speordfniajiexclce warunku troacutejsynoptycz-nej atestacji Okazuje sibrvbar teraz na przykordfad raquoe uMarka po monologu Jezusa wcale nie mamy scenyPrzemienienia Tak naprawdbrvbar rozdzielajiexcl je wersyMk 838-91 czyli jak to okreplusmnla Joseph Ratzingerdomniemana zapowiedsup1 Paruzji (s 242)

Drugi akapit rozdziaordfu podobnie jak pierwszyodwoordfuje sibrvbar w czbrvbarplusmnci podsumowujiexclcej do Ewan-gelii Jana Jeplusmnli mowa o naplusmnladowaniu Jezusa jakoo naplusmnladowaniu Ukrzyraquoowanego o jakim moacutewiJezus w analizowanych tekstach a takraquoe u uka-sza 923 to wordfaplusmnnie Jan Ewangelista zupeordfnie ja-sno ukazaordf powszechny wymiar tych wypowiedziTakraquoe tutaj sordfowa te siexcl powiiexclzane z Krzyraquoem Je-zusa w ten sposoacuteb wykluczony zostaje moment je-go przypadkowoplusmnci i Krzyraquo ukazuje sibrvbar nam z caordfiexclswojiexcl wewnbrvbartrzniexcl koniecznoplusmnciiexcl (zob J 1224n)Sordfowami o obumierajiexclcym ziarnie pszenicznymJan powiiexclzaordf ponadto stwierdzenie o straceniui ponownym odzyskaniu siebie samego z tajemni-ciexcl Eucharystii ktoacutera u niego przy kolaquocu opisurozmnoraquoenia chleba i jego objaplusmnnienia w euchary-stycznej mowie Jezusa okreplusmnla jednoczeplusmnnie sens

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 71

kontekstu wyznania Piotra (s 243)Ostatnie zdanie wydaje sibrvbar nieco skomplikowa-

ne momentami zaskakujiexclce (zwordfaszcza pojawieniesibrvbar zupeordfnie nowego tematu eucharystii) Tym naco chciaordfem zwroacutecicent uwagbrvbar przede wszystkim jestjednak funkcja powyraquoszych spostrzeraquoelaquo w caordfoplusmncirozdziaordfu Zacytowane spostrzeraquoenia zamykajiexcl de-nitywnie etap gdzie istnienie owej postulowanejnierozerwalnej caordfoplusmnci czterech wydarzelaquo byordfoprzedmiotem badawczej analizy i reeksji a zatemmogordfo jeszcze ewentualnie zostacent zakwestionowa-ne Trzeci akapit rozdziaordfu rozpoczyna sibrvbar bowiemod znamiennej zapowiedzi Zajmijmy sibrvbar teraz po-szczegoacutelnymi fragmentami tej wielkiej caordfoplusmnci zbu-dowanej z wydarzelaquo i sordfoacutew (s 243)

34 Podwoacutejne kryteria

Skoro autor bbrvbardzie juraquo teraz uznawaordf opisaniexcl przezsiebie superstrukturbrvbar za faktyczniexcl i kluczowiexcl ce-chbrvbar analizowanych tekstoacutew co najwyraquoej wzboga-cajiexclc opis jej poszczegoacutelnych fragmentoacutew wy-pada nam cofniexclcent sibrvbar i spojrzecent krytycznie na ca-ordfoplusmncent dotychczasowej argumentacji aby sprawdzicentjak wordfaplusmnciwie dotarliplusmnmy do tego punktu bez po-wrotuJuraquo w trakcie referowania wywodu Josepha Rat-

zingera staraordfem sibrvbar uwypuklicent pewne niejasnoplusmnciDlaczego na przykordfad doplusmncent szczegoacuteordfowo zostaordfonam przedstawione pierwsze z tytuordfowych wyda-rzelaquo rozdziaordfu (ulokowane w Cezarei Filipowej)a niezwykle poplusmnpiesznie i od razu w postaci goto-wej interpretacji opisano nam drugie z wydarzelaquo(Przemienienie) Skoro wordfiexclczamy motyw Trans-guracji w obrbrvbarb zaobserwowanej superstruktu-ry jako czwarty z jej elementoacutew bycent moraquoe nale-raquoaordfo wczeplusmnniej poplusmnwibrvbarcicent mu proporcjonalniexcl iloplusmncentuwagiPrzejdsup1my do bardziej szczegoacuteordfowej krytyki ty-

pu lologicznego zwracajiexclc zwordfaszcza uwagbrvbar nasposoacuteb prezentowania nam sup1roacutedeordf Bbrvbardiexcl nas przytym interesowacent wyordfiexclcznie cztery ewangelie ka-noniczne w ich wspoacuteordfczesnej wersji Cytaty po-niraquoej pochodziexcl z najpopularniejszego polskiegoprzekordfadu z Biblii Tysiiexclclecia Czy dokonana se-lekcja motywoacutew wynika z konsekwentnego zasto-sowania przyjbrvbartego kryterium nazwijmy je so-bie kryterium troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncii nastbrvbarpstwaPrzeplusmnledzbrvbar raz jeszcze argumentacjbrvbar Josepha

Ratzingera tym razem konfrontujiexclc jiexcl bardzouwaraquonie z tekstami ewangelii Z tekstoacutew wykreplusmnlbrvbar

wszelkie motywy pominibrvbarte karaquodorazowo dodamtakraquoe swoacutej komentarz dotycziexclcy nie tylko zasad-noplusmnci selekcji ale i faktycznego zaplecza teksto-wego uwag PapieraquoaRozdziaordf zaczyna sibrvbar tak

We wszystkich trzech ewangeliachsynoptycznych jako doniosordfy etap nadrodze Jezusa pojawia sibrvbar jego pytanieskierowane do ucznioacutew za kogo uwaraquoajiexclGo ludzie i kim On jest dla nich samych(zob Mk 827-30 Mt 16 13-20 k 918-21) We wszystkich trzech ewangeliachw imieniu Dwunastu odpowiada PiotrJego odpowiedsup1 jest wyznaniem ktoacuterewyrasup1nie roacuteraquoni sibrvbar od opinii jakie majiexclo Nim ludzie

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swoimiuczniami do wiosek pod Cezareiexcl Filipo-wiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za kogouwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Mu od-powiedzieli Za Jana Chrzciciela inni zaEliasza jeszcze inni za jednego z proro-koacutew (29) On ich zapytaordf A wy za kogomnie uwaraquoacie Odpowiedziaordf Mu PiotrTy jesteplusmn Mesjasz (30) Wtedy surowoim przykazaordf raquoeby nikomu o Nim niemoacutewili

Mateusz

(13) Gdy Jezus przyszedordf w okoliceCezarei Filipowej pytaordf swych ucznioacutewZa kogo ludzie uwaraquoajiexcl Syna Czordfowie-czego (14) A oni odpowiedzieli Jedniza Jana Chrzciciela inni za Eliasza jesz-cze inni za Jeremiasza albo za jednegoz prorokoacutew (15) Jezus zapytaordf ich A wyza kogo Mnie uwaraquoacie (16) Odpowie-dziaordf Szymon Piotr Ty jesteplusmn MesjaszSyn Boga raquoywego (17) Na to Jezusmu rzekordf Bordfogosordfawiony jesteplusmn Szymo-nie synu Jony Albowiem nie objawiordfy citego ciaordfo i krew lecz Ojciec moacutej ktoacuteryjest w niebie (18) Otoacuteraquo i Ja tobie powia-dam Ty jesteplusmn Piotr [czyli Skaordfa] i natej Skale zbudujbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramypiekielne go nie przemogiexcl (19) I tobiedam klucze kroacutelestwa niebieskiego co-kolwiek zwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie zwiiexcl-zane w niebie a co rozwiiexclraquoesz na ziemi

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

72 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

bbrvbardzie rozwiiexclzane w niebie (20) Wte-dy surowo zabroniordf uczniom aby niko-mu nie moacutewili raquoe On jest Mesjaszem

ukasz

(18) Gdy raz modliordf sibrvbar na osobno-plusmnci a byli z Nim uczniowie zwroacuteciordf sibrvbardo nich z zapytaniem Za kogo uwaraquoajiexclMnie tordfumy (19) Oni odpowiedzieli ZaJana Chrzciciela inni za Eliasza jeszczeinni moacutewiiexcl raquoe ktoacuteryplusmn z dawnych proro-koacutew zmartwychwstaordf (20) Zapytaordf ichA wy za kogo Mnie uwaraquoacie Piotr od-powiedziaordf Za Mesjasza Boraquoego (21)Wtedy surowo im przykazaordf i napomniaordfich raquoeby nikomu o tym nie moacutewili

Usunibrvbarte poza analizbrvbar zostaordfy dwa motywy wy-wyraquoszenie Piotra (Mt 16 17-19) a takraquoe zakaz na-uczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) O ile w przy-padku pierwszego z nich usunibrvbarcie jest caordfkowicieuzasadnione (tylko jedna atestacja) usunibrvbarcie dru-giego trudno wyjaplusmnnicent Motyw ten znajduje sibrvbar wewszystkich trzech ewangeliachNie bardzo wiadomo takraquoe co w powyraquoszych

fragmentach mogordfoby uzasadniacent przekonanie raquoerelacja dotyczy tutaj akurat jakiegoplusmn szczegoacutelniedoniosordfego etapu na drodze Jezusa Podobnie niewidacent powodoacutew dla ktoacuterych propozycja PiotraTy jesteplusmn mesjaszem miaordfaby sibrvbar jakoplusmn wyrasup1-nie roacuteraquonicent sibrvbar od wczeplusmnniejszych opinii (poza tymraquoe jest to jego wordfasna opinia a nie przytoczeniecudzych domysordfoacutew)Spoza analizowanego materiaordfu pochodzi roacutew-

nieraquo informacja raquoe mamy tutaj do czynieniaz Dwunastoma (teksty moacutewiiexcl o uczniach) Tymrazem moraquoemy nawet wskazacent sup1roacutedordfo tej dodanejinformacji jest nim Ewangelia Jana (por J 667i nast gdzie powracajiexcl co prawda bardzo moc-no przeksztaordfcone motywy z tej czbrvbarplusmnci ewangeliisynoptycznych)Dalej Joseph Ratzinger pisze

We wszystkich natychmiast po tymJezus zapowiada swiexcl Mbrvbarkbrvbar i Zmar-twychwstanie a po zapowiedzi tego coma spotkacent jego samego uczy jaka mabycent droga ucznia moacutewi o naplusmnladowa-niu Jego ukrzyraquoowanego We wszyst-kich trzech wyjaplusmnnia owo naplusmnladowa-nie na drodze krzyraquoa zdecydowanie an-tropologicznie jest to nieunikniona dla

czordfowieka droga wyrzekania sibrvbar samegosiebie bez ktoacuterej czordfowiek nie potrasiebie odnalesup1cent (zob Mk 831-91 Mt1621-28 k 922-27)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(31) I zacziexclordf ich pouczacent raquoe SynCzordfowieczy musi wiele cierpiecent raquoe bbrvbar-dzie odrzucony przez starszych arcy-kapordfanoacutew i uczonych w Piplusmnmie raquoe bbrvbar-dzie zabity ale po trzech dniach zmar-twychwstanie 32) A moacutewiordf zupeordfnieotwarcie te sordfowa Wtedy Piotr wziiexclordfGo na bok i zacziexclordf Go upominacent (33)Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclc na swychucznioacutew zgromiordf Piotra sordfowami Zejdsup1Mi z oczu szatanie bo nie myplusmnliszo tym co Boraquoe ale o tym co ludzkie(34) Potem przywoordfaordf do siebie tordfum ra-zem ze swoimi uczniami i rzekordf im Jeplusmnlikto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprzesamego siebie niech wesup1mie krzyraquo swoacuteji niech Mnie naplusmnladuje (35) Bo kto chcezachowacent swoje raquoycie straci je a ktostraci swe raquoycie z powodu Mnie i Ewan-gelii zachowa je (36) Coacuteraquo bowiem za ko-rzyplusmncent stanowi dla czordfowieka zyskacent plusmnwiatcaordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent (37) Bo coacuteraquomoraquoe dacent czordfowiek w zamian za swo-jiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiem Mniei sordfoacutew moich zawstydzi przed tym po-koleniem wiaroordfomnym i grzesznym te-go Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1)Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy

Mateusz

(21) Odtiexcld zacziexclordf Jezus wskazy-wacent swoim uczniom na to raquoe musi iplusmncentdo Jerozolimy i wiele cierpiecent od star-szych i arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity i trzeciego dniazmartwychwstanie (22) A Piotr wziiexclordfGo na bok i pocziexclordf robicent Mu wyrzutyPanie niech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyj-dzie to nigdy na Ciebie (23) Lecz Onodwroacuteciordf sibrvbar i rzekordf do Piotra Zejdsup1

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 73

Mi z oczu szatanie Jesteplusmn Mi zawa-diexcl bo nie myplusmnlisz o tym co Boraquoe aleo tym co ludzkie (24) Wtedy Jezusrzekordf do swoich ucznioacutew Jeplusmnli kto chcepoacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprze samegosiebie niech wesup1mie krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (25) Bo kto chce za-chowacent swoje raquoycie straci je a kto stra-ci swe raquoycie z mego powodu znajdzieje (26) Coacuteraquo bowiem za korzyplusmncent odnie-sie czordfowiek chocentby caordfy plusmnwiat zyskaordfa na swej duszy szkodbrvbar ponioacutesordf Albo coda czordfowiek w zamian za swoja dusze(27) Albowiem Syn Czordfowieczy przyj-dzie w chwale Ojca swego razem z anio-ordfami swoimi i wtedy odda karaquodemu we-dordfug jego postbrvbarpowania (28) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl SynaCzordfowieczego przychodziexclcego w kroacutele-stwie swoim

ukasz

(22) I dodaordf Syn Czordfowieczy mu-si wiele wycierpiecent bbrvbardzie odrzuconyprzez starszyznbrvbar arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie bbrvbardzie zabity a trzecie-go dnia zmartwychwstanie (23) Potemmoacutewiordf do wszystkich Jeplusmnli kto chce iplusmncentza Mniexcl niech sibrvbar zaprze samego siebieniech co dnia bierze krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (24) Bo kto chce zacho-wacent swoje raquoycie straci je a kto straciswe raquoycie z mego powodu ten je zacho-wa (25) Bo coacuteraquo za korzyplusmncent ma czordfowiekjeplusmnli caordfy plusmnwiat zyska a siebie zatracilub szkodbrvbar poniesie (26) Kto sibrvbar bo-wiem Mnie i sordfoacutew moich zawstydzi tegoSyn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardzie gdyprzyjdzie w swojej chwale oraz w chwaleOjca i plusmnwibrvbartych anioordfoacutew (27) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacute-lestwo Boraquoe

Twierdzenie raquoe Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbar na-tychmiast po sordfowach Piotra o Jezusie-Mesjaszunie znajduje potwierdzenia w raquoadnej z ewangeliijak pamibrvbartamy wszbrvbardzie wczeplusmnniej mieliplusmnmy jesz-cze motyw nakazu milczenia Z kolei twierdzenieraquoe motyw nakazu naplusmnladowania znajduje sibrvbar po za-powiedzi mbrvbarki prawdziwe jest tylko w przypad-

ku Ewangelii ukasza w obu pozostaordfych wcze-plusmnniej mamy jeszcze motyw poniraquoenia Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23) Kroacutetko moacutewiiexclc z szeplusmnciuprzypadkoacutew nastbrvbarpstwa motywoacutew o jakich czy-tamy w papieskim komentarzu faktycznie zacho-dzi jedenJeplusmnli chodzi o fragmenty pominibrvbarte widzimy raquoe

zgodnie z zasadiexcl troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncipominibrvbarto motyw poniraquoenia Piotra (dwie atesta-cje) Dlaczego jednak nie zostaordfo ani sordfowem wspo-mniane proroctwo o nadejplusmnciu Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Boraquoego (Mk 838-91 Mt 1627-28 k926-27) o ktoacuterym pisze karaquody z synoptykoacutewMaordfo dokordfadny wydaje sibrvbar takraquoe komentarz do-

tycziexclcy Jezusowej nauki o naplusmnladowaniu Jezus niemoacutewi tylko o drodze wyrzekania sibrvbar samego sie-bie bez ktoacuterej czordfowiek nie potra siebie odna-lesup1cent Moacutewi takraquoe o utracie raquoycia aby zachowacent raquoy-cie i wordfasniexcl duszbrvbar (Trudno takraquoe domyplusmnlicent sibrvbar cowszystkie te nauki mogordfoby miecent wspoacutelnego z an-tropologiiexcl)Sibrvbargnijmy znowu po Jezusa z Nazaretu

We wszystkich trzech takraquoe po tejscenie nastbrvbarpuje opis Przemienienia Je-zusa w ktoacuterym wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jedno-czeplusmnnie powiiexclzane z tajemniciexcl plusmnmiercii zmartwychwstania Jezusa (Mk 92-13Mt 171-13 k 928-36)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(2) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i Jana i zapro-wadziordf ich samych osobno na goacuterbrvbar wy-sokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobec nich(3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexclco biaordfetak jak raquoaden folusznik na ziemi wybie-licent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbar im Eliaszz Mojraquoeszem ktoacuterzy rozmawiali z Jezu-sem (5) Wtedy Piotr rzekordf do JezusaRabbi dobrze raquoe tu jesteplusmnmy postawi-my trzy namioty jeden dla Ciebie je-den dla Mojraquoesza i jeden dla Eliasza (6)Nie wiedziaordf bowiem co naleraquoy moacutewicenttak byli przestraszeni (7) I zjawiordf sibrvbarobordfok osordfaniajiexclcy ich a z obordfoku ode-zwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Syn umiordfo-wany Jego sordfuchajcie (8) I zaraz po-tem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

74 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

Mateusz

(1) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i brata jego Janai zaprowadziordf ich na goacuterbrvbar wysokiexcl osob-no (2) Tam przemieniordf sibrvbar wobec nichtwarz Jego zajaplusmnniaordfa jak sordfolaquoce odzie-nie zaplusmn staordfo sibrvbar biaordfe jak plusmnwiatordfo (3) Aoto im sibrvbar ukazali Mojraquoesz i Eliasz ktoacute-rzy rozmawiali z Nim (4) Wtedy Piotrrzekordf do Jezusa Panie dobrze raquoe tu je-steplusmnmy jeplusmnli chcesz postawibrvbar tu trzy na-mioty jeden dla Ciebie jeden dla Moj-raquoesza i jeden dla Eliasza (5) Gdy onjeszcze moacutewiordf oto obordfok plusmnwietlany osordfo-niordf ich a z obordfoku odezwaordf sibrvbar gordfosTo jest moacutej Syn umiordfowany w ktoacuterymmam upodobanie Jego sordfuchajcie (6)Uczniowie sordfysziexclc to upadli na twarzi bardzo sibrvbar zlbrvbarkli (7) A Jezus zbliraquoyordf sibrvbardo nich dotkniexclordf ich i rzekordf Wstalaquocienie lbrvbarkajcie sibrvbar (8) Gdy podnieplusmnli oczynikogo nie widzieli tylko samego Jezusa(9) A gdy schodzili z goacutery Jezus przyka-zaordf im moacutewiiexclc Nie opowiadajcie niko-mu o tym widzeniu araquo Syn Czordfowieczyzmartwychwstanie (10) Wtedy zapytaliGo uczniowie Czemu wibrvbarc uczeni w Pi-plusmnmie twierdziexcl raquoe najpierw musi przyjplusmncentEliasz (11) On odparordf Eliasz istotnieprzyjdzie i naprawi wszystko (12) Leczpowiadam wam Eliasz juraquo przyszedordfa nie poznali go i postiexclpili z nim takjak chcieli Tak i Syn Czordfowieczy bbrvbardzieod nich cierpiaordf (13) Wtedy uczniowiezrozumieli raquoe moacutewiordf im o Janie Chrzci-

cielu

ukasz

(28) W jakieplusmn osiem dni po tych mo-wach wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jana i Jakubai wyszedordf na goacuterbrvbar aby sibrvbar modlicent (29)Gdy sibrvbar modliordf wygliexcld Jego twarzy sibrvbarodmieniordf a Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe (30) A oto dwoacutech mbrvbarraquooacutew roz-mawiaordfo z Nim Byli to Mojraquoesz i Eliasz(31) Ukazali sibrvbar oni w chwale i moacutewilio Jego odejplusmnciu ktoacuterego miaordf dokonacentw Jerozolimie (32) Tymczasem Piotri towarzysze snem byli zmorzeni Gdysibrvbar ocknbrvbarli ujrzeli Jego chwaordfbrvbar i oby-dwoacutech mbrvbarraquooacutew stojiexclcych przy Nim (33)Gdy oni odchodzili od Niego Piotr rzekordfdo Jezusa Mistrzu dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy Postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza Nie wiedziaordf bowiem co moacutewi(34) Gdy jeszcze to moacutewiordf zjawiordf sibrvbar ob-ordfok i osordfoniordf ich zlbrvbarkli sibrvbar gdy [tamci]weszli w obordfok (35) A z obordfoku odezwaordfsibrvbar gordfos To jest Syn moacutej Wybrany Je-go sordfuchajcie (36) W chwili gdy ode-zwaordf sibrvbar ten gordfos Jezus znalazordf sibrvbar samA oni zachowali milczenie i w owym cza-sie nikomu nic nie oznajmiali o tym cowidzieli

W przypadku Ewangelii Marka i Mateusza wewskazanym obszarze tekstu znajdujemy oproacuteczmotywu Przemienienia jeszcze dwa inne motywnakazu milczenia ktoacutery pojawia sibrvbar zatem juraquo poraz drugi (Mk 99-10 Mt 179) i motyw powrotuEliasza (Mk 911-13 Mt 1710-13) Jako dwusyn-optyczne motywy te zostaordfy usunibrvbarte poza polewidzenia i nie moraquona miecent o to pretensjiCaordfkowicie niezrozumiaordfa jest natomiast uwa-

ga raquoe w powyraquoszych wersach wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jednoczeplusmnnie powiiexcl-zane z tajemniciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Je-zusa Nie ma tu nigdzie najmniejszej nawet alu-zji do sordfoacutew Piotra wypowiedzianych w CezareiFilipowejInna ciekawa rzecz w scenie w Cezarei gdzie

nie mieliplusmnmy w ogoacutele raquoadnych informacji ilu jestucznioacutew i jacy to uczniowie Joseph Ratzinger ka-zaordf nam widziecent Dwunastu Tutaj gdzie nie tylkoznamy iloplusmncent ucznioacutew ale nawet ich konkretne imio-na jakoplusmn nie przyciiexclga to uwagi Papieraquoa A prze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 75

cieraquo nie mamy tu do czynienia z jakiexclplusmn przypad-kowiexcl grupiexcl siexcl to ci sami ktoacuterych Paweordf z Tarsunazywa larami (por Ga 29)Analiza Josepha Ratzingera kolaquoczy sibrvbar takimi

uwagami

Tylko u Mateusza bezpoplusmnrednio powyznaniu Piotra nastbrvbarpuje przekazaniemu wordfadzy kluczy wordfadzy zwiiexclzywa-nia i rozwiiexclzywania poordfiexclczone z obiet-niciexcl zbudowania przez Jezusa Koplusmncioordfana nim na Piotrze czyli Skale Tre-plusmnciowe paralele tej misji i obietnicy znaj-dujiexcl sibrvbar u ukasza (k 2231n) w po-wiiexclzaniu z ostatniiexcl Wieczerziexcl i u Jana(2115-18) po zmartwychwstaniu Jezu-sa Takraquoe u Jana znajduje sibrvbar wyznaniePiotra ktoacutere takraquoe i tutaj stanowi de-cydujiexclcy etap na drodze Jezusa i dopie-ro ono nadaje grupie dwunastu wordfaplusmnciweznaczenie i oblicze (J668n) Rozwaraquoajiexclcsynoptyczne wyznanie Piotra bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent takraquoe ten tekst ktoacute-ry mimo wszystkich dzieliexclcych je roacuteraquo-nic ma pewne podstawowe cechy wspoacutel-ne z tradycjiexcl synoptyczniexcl

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Mateusz

(17) Na to Jezus mu rzekordf Bordfogosordfa-wiony jesteplusmn Szymonie synu Jony Al-bowiem nie objawiordfy ci tego ciaordfo i krewlecz Ojciec moacutej ktoacutery jest w niebie (18)Otoacuteraquo i Ja tobie powiadam Ty jesteplusmnPiotr [czyli Skaordfa] i na tej Skale zbudu-jbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramy piekielne go nieprzemogiexcl (19) I tobie dam klucze kroacute-lestwa niebieskiego cokolwiek zwiiexclraquoeszna ziemi bbrvbardzie zwiiexclzane w niebie a corozwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie rozwiiexclzanew niebie

W gruncie rzeczy naleraquoy w tym momencie od-notowacent caordfkowite zerwanie z dotychczasowiexcl stra-tegiiexcl analityczniexcl Po wielokrotnym akcentowaniutego co znajdujemy we wszystkich trzech ewan-geliach Joseph Ratzinger kordfadzie teraz ogromnynacisk na motyw ktoacutery pojawiordf sibrvbar zaledwie raz(Mt 1617-19) Nie tylko wyordfawia ten motyw do-datkowo go podkreplusmnla opatrujiexclc odnoplusmnnikami do

ukasza ale juraquo spoza analizowanego materiaordfua nawet do Jana w ogoacutele spoza tradycji synop-tycznej3Dlaczego musimy sibrvbargniexclcent araquo tak daleko akurat

przy wiexcltku wywyraquoszenia Piotra Dlaczego ponad-to skoro juraquo zajrzeliplusmnmy do ukasza 22 mamytam widziecent tylko aluzjbrvbar do wordfadzy nadanej Pio-trowi (Ty ze swej strony utwierdzaj twoich bra-ci werset 32b) a nie widziecent mniej przychylnychuwag Jezusa ktoacutere mocno kojarziexcl sibrvbar z diabel-skiexcl reprymendiexcl jakiexcl Piotr otrzymaordf w Cezarei(zwordfaszcza Szymonie Szymonie oto szatan doma-gaordf sibrvbar raquoeby was przesiacent jak pszenicbrvbar (32) aleJa prosiordfem za tobiexcl raquoeby nie ustaordfa twoja wia-ra wersy 31-32a a takraquoe Lecz Jezus odrzekordf Po-wiadam ci Piotrze nie zapieje dziplusmn kogut a tytrzy razy wyprzesz sibrvbar tego raquoe Mnie znasz wers34) Podobnie z Janem 21 skoro juraquo szukamy tampodobielaquostw tematycznych dla naszego materia-ordfu dlaczego mamy widziecent tylko wskazanie Piotrajako Pasterza (paplusmn barankiowce moje trzykrotniew wersach 15-17) a nie dostrzegacent motywu escha-tologicznego przypominajiexclcego nasze proroctwao bliskoplusmnci przyjplusmncia Syna Czordfowieczego (Odpowie-dziaordf mu Jezus Jeraquoeli chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyj-dbrvbar co tobie do tego werset 22)

4 Strategie apologetyczne

Josepha Ratzingera

41 Prosty klucz do skomplikowanejmetody (kanonicznej)

Zadeklarowana zasada troacutejsynoptycznej atesto-walnoplusmnci i nastbrvbarpstwa nie byordfa zasadiexcl selekcjimateriaordfu Analiza Josepha Ratzingera pominbrvbarordfadwa dystynktywne motywy trzykrotnie atestowa-ne a wprowadziordfa a nawet dodatkowo uwypukliordfamotyw wystbrvbarpujiexclcy w jednej zaledwie ewangeliiJeplusmnli przywroacutecimy ominibrvbarte wiexcltki (nakaz milcze-nia i zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego) sta-niexcl pod znakiem zapytania takraquoe niemal wszystkieobserwacje Papieraquoa dotycziexclce rzekomego bezpo-plusmnredniego nastbrvbarpstwa wskazywanych motywoacutewJak zatem naprawdbrvbar przebiegaordf proces selekcji

Poroacutewnajmy ze sobiexcl dwa schematy (Tabela 1) Je-den z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych (ponownie zaznaczonych przeze mnie przez

3Czytanie ewangelii synoptycznych w plusmnwietle teologii Ewangelii Jana wydaje sibrvbar niedopuszczalne z historyczno-krytycznego punktu widzenia jeplusmnli wziiexclcent pod uwagbrvbar daleko idiexclciexcl odmiennoplusmncent i generalnie mniejsziexcl wartoplusmncent CzwartejEwangelii jako sup1roacutedordfa historycznego Por [6]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

76 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wykreplusmnlenie) jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku kon-sekwentnej analizy troacutejsynoptycznej drugi to li-sta autora Jezusa z Nazaretu Oba schematy za-wierajiexcl tym razem peordfny spis motywoacutew ich sumbrvbarz wszystkich trzech ewangeliiJak widzimy w przypadku Przemienienia i poacutesup1-

niejszych rozmoacutew Jezusa z uczniami (trzy ostatniepary motywoacutew) miejsca wykreplusmnlone w obu schema-tach caordfkowicie sibrvbar pokrywajiexcl Wszystkie roacuteraquonicedotycziexcl wydarzenia w Cezarei Filipowej w trzechna siedem przypadkoacutew uzyskaliplusmnmy tutaj rozbieraquo-ne wynikiJaka zatem byordfa prawdziwa zasada wyboru

Nietrudno zauwaraquoycent raquoe wszystkie trzy wykreplusmnlo-ne w wersji Papieraquoa motywy zawierajiexcl po prostutreplusmnci kordfopotliwe z punktu widzenia wspoacuteordfczesnejdoktryny Koplusmncioordfa Rzymsko-Katolickiego

1 Zakaz nauczania Jezus w katolicyzmiekojarzony z gordfoszeniem ewangelii zdajesibrvbar tutaj ukrywacent pewne wiadomoplusmnci przedludsup1mi

2 Poniraquoenie Piotra Piotr apostoordf najwy-raquoej ceniony przez katolicyzm spotyka sibrvbarz niezwykle surowiexcl wrbrvbarcz brutalniexcl krytykiexclJezusa

3 Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Jezus zapowiada chwalebneprzyjplusmncie kroacutelestwa Boraquoego przez katoli-cyzm do dziplusmn odsuwane w nieokreplusmnloniexcl przy-szordfoplusmncent w bardzo kroacutetkim okresie czasu (Nie-ktoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierciaraquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe)

Pozytywne informacje na temat postaci Piotraa zwordfaszcza ta o przekazaniu wordfadzy kluczy jakto okreplusmnla Papieraquo siexcl z katolickiego punktu widze-nia jak najbardziej poraquoiexcldane Aby je uwypuklicentautor Jezusa z Nazaretu nie waha sibrvbar zburzycent caordfe-go wczeplusmnniejszego porziexcldku troacutejsynoptycznej ar-gumentacjiPrzysordfowiowiexcl kropkiexcl nad i ostatecznie utwier-

dzajiexclciexcl nas w przekonaniu raquoe nie mamy do czy-nienia z poszukiwaniem wiedzy ale z obroniexcl do-gmatoacutew wiary siexcl wszelkie naddatki autorskie-go komentarza co do ktoacuterych nie znalesup1liplusmnmy uza-sadnienia w badanym tekplusmncie Joseph Ratzingerw sposoacuteb widoczny czyta ewangelie synoptycznepod kiexcltem (najbliraquoszej katolicyzmowi) teologii za-wartej w Ewangelii Jana Stiexcld przeoczenie typowej

dla synoptykoacutew tzw tajemnicy mesjalaquoskiej czylinaszego motywu nakazu milczenia przy jednocze-snym dodaniu w komentarzu Janowego motywuDwunastu ktoacuterego w analizowanych tekstach niema Nie jest takraquoe przypadkiem raquoe w Ewangeliiukasza mamy z reguordfy mniej wykreplusmnlelaquo niraquo uMarka i Mateusza prawdopodobnie dzieordfo uka-sza z zaordforaquoenia byordfo pisane jako rodzaj tzw har-monizacji wczeplusmnniejszych tradycji z wyeliminowa-niem od razu wszelkich niezgodnoplusmnci z naukamipreortodoksyjnymi4Jaki sens ma robienie analizy ewangelii synop-

tycznych skoro i tak akapity kolaquocziexcl sibrvbar podsu-mowaniami zaczerpnibrvbartymi z Jana selekcja moty-woacutew faworyzuje wersjbrvbar ukasza a motywy typowotroacutejsynoptyczne przeoczono

42 Gra na zwordfokbrvbar

Autor Jezusa z Nazaretu nie zapomina na zawszeo tych pominibrvbartych motywach zapowiedsup1 nadej-plusmncia Syna Czordfowieczego zakaz nauczania a nawetponiraquoenie Piotra zostaniexcl opatrzone komentarzemNie bbrvbardzie to jednak bynajmniej oznaczacent raquoe poich spoacutesup1nionym odkryciu Papieraquo powroacuteci do swejtezy o nierozerwalnej caordfoplusmnci czterech motywoacutewaby jiexcl skorygowacent stosownie do nowych danychPrzeciwnie motywy te zostaniexcl ujawnione w takisposoacuteb raquoe czytelnikowi bardzo trudno bbrvbardzie za-uwaraquoycent potrzebbrvbar poprawekMotyw eschatologiczny wspomniany zostaje

bardzo oglbrvbardnie natychmiast po sformuordfowaniugordfoacutewnej tezy

U Marka opis Przemienienia poprze-dza domniemana zapowiedsup1 Paru-zji ktoacutera z jednej strony wiiexclraquoe sibrvbar z wy-powiedziiexcl o naplusmnladowaniu jednoczeplusmnniejednak prowadzi do Przemienienia i naswoacutej sposoacuteb wyjaplusmnnia zaroacutewno naplusmnlado-wanie jak i zapowiedsup1 Paruzji

(s 242)

Komentarz ten jest niejasny ogoacutelnikowy i jakbywymuszony Jakby Papieraquo chciaordf sprawicent wraraquoenieraquoe komentuje ten wiexcltek a jednoczeplusmnnie z jakiegoplusmnpowodu baordf sibrvbar na razie podjbrvbarcia jakiejkolwiek rze-czowej dyskusji Dlaczego chodzi tu o Paruzjbrvbar dla-czego jest ona tylko domniemana nie wiadomoPo tym jednym jedynym niejasnym zdaniu JosephRatzinger zmienia temat

4O ukaszu jako o proacutebie stworzenia sup1roacutedordfa ktoacutere miaordfo wyeliminowacent inne sup1roacutedordfa (podobnie jak w przypadkuproacuteby podjbrvbartej przez Marcjona) pisze R Joseph Hofmann [7]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 77

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179) Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Tabela 1 Poroacutewnanie dwoacutech schematoacutew selekcji Jeden z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku konsekwentnej analizy troacutejsynoptycznej Drugi to lista autoraJezusa z Nazaretu

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

78 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Co gorsza mamy tu powaraquony bordfiexcld rzeczowyJak juraquo wiemy to co Papieraquo nazywa zapowiedziiexclParuzji znajduje sibrvbar nie tylko u Marka ale wewszystkich trzech ewangeliach synoptycznychPapieraquo powraca do tego tematu raz jeszcze do-

piero na ostatnich stronach rozdziaordfu Tym razemnie unika stawiania pytalaquo

Moacutewiordf im takraquoe Zaprawdbrvbar powia-dam Wam niektoacuterzy z tych co tu sto-jiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutele-stwo Boraquoe przychodziexclce w mocy (91)Co to znaczy Czy Jezus zapowiada raquoeniektoacuterzy z tu obecnych bbrvbardiexcl jeszcze raquoy-li w momencie jego Paruzji czyli de-nitywnego nadejplusmncia Kroacutelestwa Boraquoe-go A jeplusmnli nie to co Rudolf Pesh (II2 s 66n) w sposoacuteb przekonujiexclcy wyka-zaordf raquoe umiejscowienie tych sordfoacutew bezpo-plusmnrednio przed Przemienieniem potwier-dza bez wiexcltpienia ich odniesienie do te-go wydarzenia

(s263)

Jak widacent superstruktura jakiexcl w ewangeliachchce widziecent Papieraquo jest zaskakujiexclco elastycznaW momencie gdy istnieje potrzeba wykazania raquoeJezus = Mesjasz = cierpiiexclcy Syn Czordfowieczy w su-perstrukturze tej zachodzi nierozerwalny zwiiexcl-zek takich oto nastbrvbarpujiexclcych jeden po drugimmotywoacutew wyznanie Piotra zakaz nauczania proroctwo o mbrvbarce - nauka o naplusmnladowaniu za-powiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 241) Je-plusmnli jednak zachodzi potrzeba wykazania raquoe motyweschatologiczny = Przemienienie w superstruktu-rze zachodzi modykacja dwoacutech ostatnich elemen-toacutew Mamy teraz juraquo nie kolaquocoacutewkbrvbar nauka o naplusmnla-dowaniu Przemienienie ale zapowiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 264)Oba (wykluczajiexclce sibrvbar doplusmncent ewidentnie) zwiiexclz-

ki nastbrvbarpstwa i ten gdzie przed Przemienieniemznajduje sibrvbar nauka o naplusmnladowaniu i ten gdzieprzed Przemienieniem znajduje sibrvbar jednak zapo-wiedsup1 Paruzji siexcl prezentowane czytelnikowi ja-ko zamierzona niezbywalna cecha tekstu sup1roacute-dordfo cennych i wiarygodnych informacji Czyraquo-by Joseph Ratzinger graordf tu z czytelnikiem nazwordfokbrvbar Sprzeczne komentarze siexcl rozdzielone ca-ordfiexcl przestrzeniiexcl rozdziaordfu dziewiiexcltego takiexcl ilo-plusmnciiexcl wielokierunkowych spostrzeraquoelaquo historyczno-krytycznych tak spliexcltanych (Polak) ze swobod-niexcl reeksjiexcl teologiczniexcl raquoe sprzecznoplusmncent pozostaje

w ukryciu

43 Piotr nazwany Szatanem i inne po-waraquone problemy

Poniraquoenie Piotra drugi z odroczonych moty-woacutew odnajdujemy dopiero na stronie 250 wefragmencie o charakterze duszpasterskiego poucze-nia Dzibrvbarki temu moraquoliwa staje sibrvbar zamiana ad-resatoacutew jezusowej brutalnej krytyki zamiast doPiotra Jezus moacutewi do wspoacuteordfczesnych chrzeplusmncijan

() przez caordfe wieki takraquoe dzisiajchrzeplusmncijanie posiadajiexclcy wordfaplusmnciwe wy-znanie wiary ciiexclgle musziexcl bycent poucza-ni przez Pana raquoe we wszystkich pokole-niach Jego droga nie jest drogiexcl ziemskiejwordfadzy i chwaordfy lecz jest drogiexcl krzy-raquoa Wiemy i widzimy raquoe roacutewnieraquo dzisiajchrzeplusmncijanie my sami bierzemy Panana stronbrvbar aby Mu powiedziecent Panieniech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyjdzie to ni-gdy na Ciebie (Mt 1622) A poniewaraquowiexcltpimy czy Boacuteg bbrvbardzie broniordf proacutebu-jemy wszelkimi sztuczkami sami temuprzeszkodzicent Dlatego i nam Pan musiod czasu do czasu powtarzacent Zejdsup1 miz oczu Szatanie (Mk 833) I w tensposoacuteb caordfa ta scena nie przestaje bycentniepokojiexclco aktualna

Papieraquo omija w ten sposoacuteb problemy jakie wiiexclraquoiexclsibrvbar dla niego ze sceniexcl w Cezarei Filipowej PostacentPiotra widacent to zwordfaszcza w Ewangelii Mate-usza jest tutaj waloryzowana bardzo pozytywnie(ty jesteplusmn Opoka itd) i jednoczeplusmnnie bardzo nega-tywnie (Idsup1 precz Szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl )Prosta i narzucajiexclca sibrvbar od razu hipoteza o tym raquoekaraquody fragment pochodzi od innego autora z ktoacute-rych jeden ceniordf osobbrvbar Piotra a drugi byordf odmien-nego zdania - nie zostaje wzibrvbarta pod uwagbrvbarTrzeci motyw wczeplusmnniej zapomniany zakaz

nauczania zostaje skomentowany w trakcie pole-miki z tezami katolickiego teologa Pierrea Grelo-ta Zdaniem Grelota sordfowo Mesjasz zostaordfo uraquoy-te przez Piotra w oacutewczesnym najpopularniejszymznaczeniu Mesjasza politycznego (s 246 porteraquo s249) Referujiexclc spostrzeraquoenia Grelota JosephRatzinger pisze

Jedynie wersja Marka jest w peordfni lo-giczna poniewaraquo sprzeciw Piotra wobeczapowiedzi Mbrvbarki jest zrozumiaordfy tylko

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 79

przy zaordforaquoeniu mesjanizmu polityczne-go ktoacutery Jezus podobnie jak kiedyplusmnwysunibrvbartiexcl przez szatana propozycjbrvbar pa-nowania odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi za-wadiexcl bo nie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz poludzku (Mk 833) Ta kategoryczna od-mowa jest tylko wtedy logiczna gdy sibrvbarodnosi takraquoe do uprzedniego wyznaniaodrzuconego jako faordfszywe byordfaby na-tomiast zupeordfnie pozbawiona logiki poteologicznie dojrzaordfym wyznaniu w wer-sji Mateusza

(s 246-247)

Grelot zajmuje ostatecznie stanowisko raquoe u Ma-teusza mamy do czynienia z tradycjiexcl popaschal-niexcl (tzn z pojawieniem sibrvbar pewnych dodatko-wych motywoacutew ewangelicznych dopiero jako efek-tu uprzedniej wiary w zmartwychwstanie Jezusanie zaplusmn jako wspomnienia sibrvbargajiexclcego wydarzelaquoz okresu jego raquoycia)Jeplusmnli dobrze rozumiem stanowisko Grelota wi-

dzi on w Piotrze politycznie zaangaraquoowanego y-da ktoacutery czekaordf na Mesjasza-wojownika majiexclcegopokonacent okupujiexclcych Palestynbrvbar Rzymian Proacutebo-waordf on nagiiexclcent nauczanie Mistrza z Nazaretu dowordfasnych ideaordfoacutew i w efekcie zostaordf ostro skryty-kowany przez Jezusa Joseph Ratzinger oczywiplusmnciestara sibrvbar podwaraquoycent takiexcl hipotezbrvbar

Jednak o tym odrzuceniu piszew kontekplusmncie Ewangelii Marka nie mamowy w tekplusmncie Jezus zakazuje tyl-ko publicznego rozgordfaszania tego wy-znania ze wzglbrvbardu na to raquoe przez ko-ordfa ocjalne w Izraelu zostaordfoby opacz-nie zrozumiane i musiaordfoby doprowa-dzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego pro-cesu Dopiero po tym zakazie nastbrvbarpu-je wyjaplusmnnienie tego co wordfaplusmnciwie znaczyMesjasz Prawdziwy Mesjasz to SynCzordfowieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(s 249)

Dotarliplusmnmy w ten sposoacuteb do rozstrzygajiexclcegomomentu do ktoacuterego Joseph Ratzinger staraordf sibrvbarprzygotowacent czytelnika od samego pocziexcltku roz-dziaordfu Po to wordfaplusmnnie staraordf sibrvbar udowodnicent istnienie

nierozerwalnej caordfoplusmnci faworyzowanych przez sie-bie motywoacutew aby teraz sproacutebowacent postawicent znakroacutewnoplusmnci mibrvbardzy Mesjaszem a Synem Czordfowie-czym Niezorientowany w historii wczesnego chrze-plusmncijalaquostwa czytelnik wordfaplusmnciwie dopiero teraz moraquoezaobserwowacent w czym tkwi zasadniczy problemortodoksyjnej egzegezy starajiexclcej sibrvbar bronicent tra-dycji Jezusa Chrystusa W Galilei i Judei pierw-szego wieku na mesjasza (gr christos pol na-maszczony pomazaniec) czekano aby wyzwoliordf onydoacutew spod panowania Rzymian (Jezusa inter-pretowano w sensie oacutewczesnych pojbrvbarcent jako Mesja-sza politycznego s 246) Skoro wibrvbarc Jezus zgi-niexclordf nie przywracajiexclc ydom wordfasnego kroacutelestwanic dziwnego raquoe wielkie mesjalaquoskie sordfowa w od-niesieniu do niego mogordfy okazacent sibrvbar speordfnionymiprzepowiedniami jedynie na zdumiewajiexclcy i nie-oczekiwany sposoacuteb (por s 254)W tym kontekplusmncie musimy uznacent papieskiexcl kry-

tykbrvbar koncepcji Grelota za caordfkowicie chybioniexcl Niema pokrycia w tekplusmncie przypuszczenie jakoby Je-zus zakazywaordf moacutewicent o swej mesjalaquoskiej toraquosamo-plusmnci ze wzglbrvbardu na to raquoe przez koordfa ocjalne w Izra-elu zostaordfoby to opacznie zrozumiane i musiaordfo-by doprowadzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego procesu Papieraquonie wskazuje najmniejszej nawet przesordfanki dla hi-potezy o takich wordfaplusmnnie a nie innych motywacjachcytowanej wypowiedzi JezusaJedynym rzeczowym kontrargumentem Papieraquoa

jest sugestia raquoe Jezus nie odrzuciordf mesjanizmutylko zakazaordf publicznego rozgordfaszania o tymOdrzucenia brak w tekplusmncie sugeruje JosephRatzingerPrzypomnbrvbar ten fragment u Marka

Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz (30) Wtedy surowo im przyka-zaordf raquoeby nikomu o Nim nie moacutewili (31)I zacziexclordf ich pouczacent raquoe Syn Czordfowieczymusi wiele cierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzuco-ny przez starszych arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale potrzech dniach zmartwychwstanie (32) Amoacutewiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa Wte-dy Piotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Goupominacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i pa-trziexclc na swych ucznioacutew zgromiordf Piotrasordfowami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bonie myplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordf

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

80 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

im Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je

Papieraquo nie widzi tutaj odrzucenia mesjanizmuchocent sam wczeplusmnniej cytowaordf nam Grelota dokordfad-nie wskazujiexclcego ktoacuteriexcl wypowiedsup1 Jezusa uwa-raquoa za to odrzucenie (odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl bonie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz po ludzku Mk 833)Autor Jezusa z Nazaretu usiordfuje chyba zasugero-wacent raquoe te ostre sordfowa dotycziexcl tylko Piotrowychzastrzeraquoelaquo co do przyszordfej mbrvbarki Jezusa (zacziexclordf goupominacent) a nie majiexcl one zwiiexclzku z wczeplusmnniej-szym tematem MesjaszaFaktycznie sordfowa Idsup1 precz Szatanie itd nie

siexcl reakcjiexcl Jezusa bezpoplusmnrednio na stwierdzenie Tyjesteplusmn Mesjasz Siexcl jednak zauwaraquomy reakcjiexclna protest Piotra przeciwko gordfoplusmnnemu opowiada-niu o takich przyszordfych losach mistrza z Naza-retu ktoacutere musiaordfyby hipotetycznemu Piotrowi-mesjaniplusmncie wydawacent sibrvbar niedopuszczalne (i dlate-go protest Piotra jest silniexcl przesordfankiexcl dla hipo-tezy raquoe byordf on przynajmniej do tego momentuzwolennikiem mesjanizmu politycznego) Jak ina-czej miaordfby zareagowacent raquoydowski zwolennik walkiz okupantem na proroctwo raquoe Mesjasz zamiastpokonacent Rzymian zginie jeplusmnli nie okrzykiemNie przyjdzie to na Ciebie Skoro po tym wordfaplusmnnieokrzyku nastiexclpiordfo odrzucenie Piotra mogordfo onobycent zarazem odrzuceniem mesjanizmu z jego do-czesniexcl polityczniexcl perspektywiexcl (myplusmnlisz o tym coludzkie)Caordfa ta rozmowa staje sibrvbar bardziej spoacutejna jeplusmnli

przyjiexclcent raquoe wiexcltek mesjanizmu (politycznego) prze-wijaordf sibrvbar przez niiexcl niemal od pocziexcltku araquo do kolaquocaNajpierw uczniowie przytaczajiexcl opinie ludzi Po-tem Piotr wypowiada swojiexcl wordfasniexcl opinibrvbar Jezusto Mesjasz Wtedy mistrz z Nazaretu robi dwierzeczy Po pierwsze zabrania uczniom opowiadaniaosobom postronnym na swoacutej temat doplusmncent dziwnezachowanie jak na raquoydowskiego nauczyciela sta-rajiexclcego sibrvbar skupicent uwagbrvbar publicznoplusmnci na swoichnaukach Moacutegordf on jednak uznacent raquoe sami uczniowienie znajiexcl prawdy o nim i gordfosiliby nauki bordfbrvbardne takie przypuszczenie wydaje sibrvbar mniej wyduma-ne od papieskiej hipotezy o obawach Jezusa przedwprowadzeniem w bordfiexcld Rzymian Zauwaraquomy tak-raquoe raquoe Jezus nie robi w swoim zakazie raquoadnego wy-

jiexcltku dla hipotezy Piotra (tylko w Ewangelii Ma-teusza dodano w tym miejscu jego entuzjastyczniexclreakcjbrvbar i tylko tam moraquona moacutewicent o wyroacuteraquonieniumesjanizmu)Po drugie aby jednak uplusmnwiadomicent uczniom

z kim majiexcl naprawdbrvbar do czynienia Jezus zaczy-na im opowiadacent o sobie jako o majiexclcym cierpiecenti zginiexclcent Synu Czordfowieczym (wordfaplusmnnie przejplusmncie dopouczania wydaje sibrvbar potwierdzacent raquoe to co moacute-wili uczniowie nie zadowoliordfo Jezusa) MesjanistaPiotr nie jest w stanie sibrvbar z tym pogodzicent i prote-stuje Jezus reaguje na to bardzo ostriexcl krytykiexcl od-rzucajiexclc i Piotra i jego nie Boraquoe nacjonalistycz-ne ideaordfy Sugestia raquoe pouczenie Jezusa miaordfo-by bycent tutaj reinterpretacjiexcl mesjanizmu znajdu-je bardzo silny bezpoplusmnredni kontrargument w tek-plusmncie gdzie Jezus explicite przywoordfuje inniexcl postacentniraquo Piotrowy Mesjasz (Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent itd podkr moje)Ani zatem peordfna luk papieska hipoteza niero-

zerwalnej caordfoplusmnci motywu mesjalaquoskiego i motywuzapowiedzi mbrvbarki i zmartwychwstania ani omijajiexcl-ca kluczowy argument oponenta polemika z Pier-re Grelotem nie wydajiexcl sibrvbar dobrymi przesordfanka-mi aby uznacent raquoe (wedle analizowanych fragmen-toacutew ewangelii) Jezus wiiexclzaordf swojiexcl osobbrvbar z postaciiexclMesjasza

44 Wizje Piotra i zapomniana Septu-aginta

Strategia przy pomocy ktoacuterej Joseph Ratzingerstara sibrvbar przypisacent Jezusowi historycznemu plusmnwia-domoplusmncent wordfasnej Boskoplusmnci jest to drugi zasadniczycel apologetyki Josepha Ratzingera polega po-cziexcltkowo na wyakcentowywaniu momentoacutew gdzieuczniowie Jezusa reagujiexcl na wydarzenia nadprzy-rodzone Papieraquo wskazuje na

Odejdsup1 ode mnie Panie bo jestemczordfowiek grzeszny (sordfowa Piotra po cu-downie obtym poordfowie k 58)

Komentarz

W tym co sibrvbar staordfo (Piotr uzupmoje) dojrzaordf moc Boga ktoacutera dziaordfaprzez sordfowa Jezusa i to bezpoplusmnredniespotkanie z Bogiem raquoywym w Chrystu-sie jest dla niego gordfbrvbarbokim wstrziexclsemW plusmnwietle tej obecnoplusmnci i pod jej wpordfy-wem czordfowiek ten zdaordf sobie sprawbrvbar ze

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 81

swej sordfaboplusmnci Nie potra znieplusmncent tremen-dum Boga okazaordfo sibrvbar dla niego zbytwielkie Takraquoe z perspektywy historii re-ligii jest to jeden z najbardziej wstrziexclsa-jiexclcych tekstoacutew ukazujiexclcych co sibrvbar dzie-je z czordfowiekiem kiedy nagle i bezpo-plusmnrednio znajdzie sibrvbar w bliskoplusmnci BogaTo nieoczekiwane pojawienie sibrvbar blisko-plusmnci Boga w Jezusie ()

(s 251)

Warto przeplusmnledzicent te zdania raz jeszcze abyzobaczycent jak karaquode kolejne dopowiedzenie niecopodwyraquosza status Jezusa od punktu pocziexcltkowe-go gdy moc Boga dziaordfa przez sordfowa Jezusa araquopo punkt docelowy gdzie znalezienie sibrvbar w towa-rzystwie Jezusa staje sibrvbar przebywaniem w obecno-plusmnci Boga w Jezusie co z tekstem sup1roacutedordfowym majuraquo bardzo niewiele wspoacutelnego Kolejne przeksztaordf-cenia semantyczne siexcl takie

1 moc Boga dziaordfa w sordfowach Jezusa (punktwyjplusmncia)

2 moc Boga = bezpoplusmnrednie spotkanie z Bo-giem raquoywym w Chrystusie

3 wyznanie wordfasnej grzesznoplusmnci przez Piotra =tremendum Boga

4 to co sibrvbar dziaordfo z Piotrem = reakcja czordfo-wieka gdy nagle i bezpoplusmnrednio znajdzie sibrvbarw bliskoplusmnci Boga

5 bliskoplusmncent Boga opisana w tej scenie ewangelii= bliskoplusmncent Boga w Jezusie (punkt dojplusmncia)

adna z semantycznych identykacji w punk-tach 2-5 nie zostaordfa odniesiona do konkretnychskordfadnikoacutew tekstu stanowiiexcl one zupeordfnie dowol-ne modykacje znaczelaquo Sformuordfowanie o blisko-plusmnci Boga po chwili zostaje jeszcze bardziej spre-cyzowane

To nieoczekiwane pojawienie sibrvbar bli-skoplusmnci Boga w Jezusie wyraraquoa sibrvbar w tytu-le ktoacuterego Piotr uraquoywa wyordfiexclcznie w od-niesieniu do Jezusa Kyrie = Panie Jestto starotestamentalne okreplusmnlenie Bogaktoacuterym zastbrvbarpowano nie wypowiadaneimibrvbar Boga poznane w zdarzeniu pordfoniexcl-cego krzewu

(s 251-252)

Mamy tutaj drugi juraquo powaraquony bordfiexcld rzeczowyKyrie (greckie kyrios) nie byordfo ani tym imie-niem jakim zastbrvbarpowano nie wypowiadane staro-testamentalne imibrvbar Boga ani nawet tym ktoacuterego

uraquoyordfby Piotr gdyby opisywane wydarzenie uznacentza historyczne Pierwszym z nich byordfo (hebrajskie)adon drugim byordfoby (aramejskie) mare Brak roz-roacuteraquonienia mibrvbardzy Bibliiexcl hebrajskiexcl i greckiexcl Septu-agintiexcl w komentarzu dotycziexclcym kwestii typowojbrvbarzykowej (semantyki tytuordfoacutew osobowych) oznaczaomijanie rozbudowanej kwestii wpordfywu translacjiterminoacutew dotycziexclcych Jahwe a zwordfaszcza wordfaplusmnnietytuordfu Pan bardzo istotnego w procesie teizacjipostaci Jezusa [8]W bardzo podobny sposoacuteb Papieraquo omawia cud

chodzenia po wodzie ktoacutery komentuje nastbrvbarpujiexcl-co

Teraz nastbrvbarpuje to samo co widzieli-plusmnmy w historii obtego poordfowu ucznio-wie w ordfodzi padajiexcl przed Nim to za-razem przestrach i adoracja I wyznajiexclJesteplusmn synem Boraquoym (zob Mt 1422-43) W tych i innych podobnych im do-plusmnwiadczeniach opowiedzianych w Ewan-geliach wyznanie Piotra w Ewange-lii Mateusza (1616) znajduje czytelniexclpodstawbrvbar Uczniowie na rozmaite sposo-by co pewien czas wyczuwali w Jezusieobecnoplusmncent Boga raquoywego

Jak widzimy musimy tutaj poniekiexcld uwierzycentautorowi Jezusa z Nazaretu na sordfowo zostajemypo prostu powiadomieni raquoe i przeraquoycie opisane po-wyraquoej (gdzie mowa o Synu Boraquoym) i treplusmncent wypo-wiedzi Piotra w Cezarei (gdzie mowa o Chrystu-sie) i nawet wskazany jeszcze dodatkowo przezPapieraquoa wibrvbarty Boraquoy (J 668n) byordfy ekspresja-mi wyczuwania przez ucznioacutew obecnoplusmnci kogoplusmnjeszcze innego (Boga raquoywego) Jeplusmnli to miaordfabybycent prawda ich sposoacuteb wyraraquoania tych przeczucentbyordfby zaskakujiexclco nieumiejbrvbartnyWreszcie Papieraquo daje znane nam juraquo podsumo-

wanie o boskoplusmnci Jezusa ktoacutere tym razem przyto-czbrvbar nieco obszerniej

Gorsziexclce i budziexclce sprzeciw w przy-padku Jezusa byordfo to co widzieliplusmnmy juraquow rozmowie rabbiego Neusnera z Jezu-sem w kontekplusmncie kazania na Goacuterze od-noszono wraraquoenie raquoe stawia sibrvbar on najednym poziomie z Bogiem raquoywym Te-go wordfaplusmnnie nie mogordfa zaakceptowacent plusmnci-plusmnle monoteistyczna wiara ydoacutew Do ob-jawienia tego moacutegordf powoli tylko i stop-niowo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(s253)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

82 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Skiexcld wiadomo raquoe Jezus prowadziordf ucznioacutew dotakiego objawienia Poznajemy to po ich reak-cjach

Bywaordfy momenty kiedy gordfbrvbarbokowstrziexclplusmnnibrvbarci uczniowie wyczuwali Tojest sam Boacuteg

(s 254)

O jakiej rozmowie rabbina z Jezusem i o jakichprzeraquoyciach ucznioacutew tu mowa Musimy cofniexclcent sibrvbardo jednego z wczeplusmnniejszych rozdziaordfoacutew

45 Rabin Neusner przybywa z odsie-cziexcl

Jak pamibrvbartamy w opinii ks Grzegorz Rysia au-tor Jezusa z Nazaretu opiera sibrvbar w duraquoej mie-rze na wydobywaniu harmonii z tekstoacutew pozornieod siebie (zbyt) odlegordfych czasowo i tematycznieWaraquonym punktem odniesienia Papieraquoa siexcl na przy-kordfad caordfkowicie wspoacuteordfczesne i caordfkowicie kcyjnedywagacje raquoydowskiego uczonego Jacoba Neusne-ra jego dialog Rabbi rozmawia z Jezusem (wer-sja angielska J Neusner A Rabbi talks with Je-sus A intermillenial interfaith exchange Double-day 1993)Samo wprowadzenie tego typu sup1roacutedordfa przez

urzbrvbardujiexclcego Papieraquoa dokonane z ogromniexcl kul-turiexcl i szacunkiem dla braci ydoacutew (s 96)stanowi z pewnoplusmnciiexcl jeden z cenniejszych mo-mentoacutew ksiiexclraquoki Juraquo jednak idea aby w pra-cy majiexclcej podjiexclcent dyskusjbrvbar ze stanowiskiemhistoryczno-krytycznym powoordfywacent sibrvbar na dzie-ordfo przede wszystkim literackie peordfne plusmnwiadomychi z goacutery zaordforaquoonych anachronizmoacutew plusmnwiadczy raquoeo metodyczniexcl plusmnciplusmnle opartiexcl o zachowane sup1roacutedordfachrystologibrvbar nie jest wspoacuteordfczeplusmnnie zbyt ordfatwoPrzede wszystkim Papieraquo stara sibrvbar wykazacent raquoe

przesordfanie Jezusa byordfo ukierunkowane na niego sa-mego To wordfaplusmnnie stwierdza kcyjny rabin (alterego Neusnera) ktoacutery uznaje iraquo Jezus dodaordf do To-ry czyli do raquoydowskiego prawa jedniexcl tylko rzeczsiebie samego (por s 97) Papieraquo rozwija tbrvbar myplusmnlw oparciu o nastbrvbarpujiexclce sup1roacutedordfa

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Moacutew do caordfej spoordfecznoplusmnci Izraelitoacutewi powiedz im Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi bo Jajestem plusmnwibrvbarty Pan Boacuteg wasz

(Kpordf 192)

Poniewaraquo Ja jestem Pan Boacuteg wasz- uplusmnwibrvbarcentcie sibrvbar Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi po-niewaraquo Ja jestem plusmnwibrvbarty Nie bbrvbardzieciesibrvbar plugawicent maordfymi zwierzbrvbartami ktoacuterepeordfzajiexcl po ziemi

(Kpordf 1144)

Komentarz Josepha Ratzingera brzmi dokordfadnietak

To jest wordfaplusmnnie centralny punkt oba-wy jakiexcl wzbudza orbrvbardzie Jezusa w wie-rziexclcym ydzie Neusnerze i to jestzasadnicza przyczyna dla ktoacuterej niechce poacutejplusmncent za Jezusem lecz pozostajeprzy wiecznym Izraelu centralne miej-sce Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu ktoacute-re wszystkiemu nadaje nowy kierunekW tym miejscu jako dokumentacjbrvbar te-go dodatku Neusner przytacza sordfo-wa ktoacuterymi Jezus zwroacuteciordf sibrvbar do bo-gatego mordfodego czordfowieka Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj swiexcl majbrvbart-noplusmncent i idsup1 za Mniexcl (kursywa JosephRatzinger) (zob Mt 1921 s114) Do-skonaordfoplusmncent postulowana przez Torbrvbar plusmnwibrvbar-toplusmncent jak plusmnwibrvbarty jest Boacuteg (zob Kpordf 1921144) polega teraz na poacutejplusmnciu za Jezu-sem

(s 97)

Czy rzeczywiplusmncie z powyraquoszych trzech fragmen-toacutew moraquona wyciiexclgniexclcent wniosek o centralnym miej-scu Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu Papieraquo na dwasposoby naruszyordf tekst Ewangelii Mateusza Naj-pierw usuniexclordf motywy wspierania ubogich i skar-bu w niebie nastbrvbarpnie zaakcentowaordf kursywiexcl sordfo-wo Mniexcl ktoacutere dzibrvbarki temu przyciiexclga najwibrvbarksziexcluwagbrvbar Jego tekst sup1roacutedordfowy wygliexclda zatem tak

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Nikt nie ostrzega tu czytelnika raquoe dokonano mo-dykacji (nawet jeplusmnli wczeplusmnniej zrobiordf to Neusner

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 83

wypadaordfo podacent oryginalniexcl wersjbrvbar) W efekciemniej krytyczny czytelnik otrzymuje wersjbrvbar tekstuo silnie zmodykowanym znaczeniu Tematem wy-powiedzi Jezusa byordfa tutaj bowiem nie gordfoacutewna rolajego wordfasnej osoby ale trudnoplusmnci jakie naplusmnladowa-nie go poacutejplusmncie za nim sprawia osobom bogatymJoseph Ratzinger ocenzurowaordf te aspekty wyda-je sibrvbar to najzwyczajniej nieuczciwe wobec czytel-nika i doprawdy trudno o bardziej oglbrvbardne okre-plusmnlenie Zwordfaszcza raquoe istotbrvbar jezusowej nauki w tymakurat miejscu mamy wyordforaquooniexcl czarno na biaordfymw kolejnych wersetach Ewangelii Mateusza Gdymordfodzieniec do ktoacuterego kierowane byordfy powyraquoszepouczenia zrezygnowaordf z przystiexclpienia do ruchuJezusa ten ostatni komentuje

Zaprawdbrvbar powiadam wam Bogatyz trudnoplusmnciiexcl wejdzie do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1923b)

Za chwilbrvbar Jezus dodatkowo podkreplusmnla tbrvbar samiexclmyplusmnl

Jeszcze raz wam powiadam atwiejjest wielbordfiexcldowi przejplusmncent przez ucho igiel-ne niraquo bogatemu wejplusmncent do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1924)

Oba fragmenty z Ksibrvbargi Kroacutelewskiej dotycziexcl do-skonalenia sibrvbar Izraelitoacutew przez co majiexcl oni upo-dabniacent sibrvbar do doskonaordfego Boga Jahwe Czy todoskonalenie sibrvbar o jakim naucza Jezus jest tymsamym co plusmnwibrvbartoplusmncent jakiexcl ma na myplusmnli Ksibrvbarga Ka-pordfalaquoska gdzie np w drugim przywoordfanym frag-mencie chodzi konkretnie o zachowanie przepisoacutewczystoplusmnci poraquoywienia tego juraquo Joseph Ratzingernie wyjaplusmnniordf Jeplusmnli jednak nawet zaordforaquoycent raquoe plusmnwibrvbar-toplusmncent z Biblii hebrajskiej wymagaordfa w interpretacjiJezusa poacutejplusmncia za nim sytuuje go to co najwyraquoejw kategorii prorokoacutew za ktoacuterymi od wiekoacutew podiexcl-raquoali Izraelici co innego jednak byordfo ostatecznymcelem tej wbrvbardroacutewki (por w tej samej EwangeliiMateusza co do traktowania doacutebr doczesnych i ichrelacji do zasadniczego celu wskazywanego przezJezusa Starajcie sibrvbar naprzoacuted o kroacutelestwo Bogai o Jego Sprawiedliwoplusmncent a to wszystko bbrvbardzie wamdodane Mt 633 Por takraquoe co do wordfasnej roli Je-zusa Tylko w swojej ojczysup1nie i w swoim domumoraquoe bycent prorok lekcewaraquoony Mt 1357 oba pod-kreplusmnlenia moje)Po proacutebie pokazania raquoe gordfoacutewnym tematem na-

uk Jezusa byordf on sam Papieraquo przechodzi do naj-

istotniejszej tezy Jezus = Boacuteg Tym razem sibrvbargado motywu ordfuskania kordfosoacutew w szabat nadal posiordf-kujiexclc sibrvbar uwagami Jacoba Neusnera Z motywemordfuskania kordfosoacutew ordfiexclczy on motyw wczeplusmnniejszy me-sjalaquoskie radosne zawoordfanie (Mt 1125-30) Oto ca-ordfoplusmncent czyli oba odnoplusmnne teksty

(25) W owym czasie Jezus przemoacute-wiordf tymi sordfowami Wysordfawiam Cibrvbar Oj-cze Panie nieba i ziemi raquoe zakryordfeplusmn terzeczy przed miexcldrymi i roztropnymia objawiordfeplusmn je prostaczkom (26) TakOjcze gdyraquo takie byordfo Twoje upodoba-nie (27) Wszystko przekazaordf Mi Ojciecmoacutej Nikt teraquo nie zna Syna tylko Ojciecani Ojca nikt nie zna tylko Syn i tenkomu Syn zechce objawicent (28) Przyjdsup1-cie do Mnie wszyscy ktoacuterzy utrudzenii obciiexclraquoeni jesteplusmncie a Ja was pokrze-pibrvbar (29) Wesup1cie moje jarzmo na siebiei uczcie sibrvbar ode Mnie bo jestem cichyi pokorny sercem a znajdziecie ukojeniedla dusz waszych (30) Albowiem jarz-mo moje jest sordfodkie a moje brzemibrvbarlekkie (1) Pewnego razu Jezus przecho-dziordf w szabat wplusmnroacuted zboacuteraquo Uczniowie Je-go bbrvbardiexclc gordfodni zaczbrvbarli zrywacent kordfosyi jeplusmncent (2) Gdy to ujrzeli faryzeusze rze-kli Mu Oto Twoi uczniowie czyniiexcl toczego nie wolno czynicent w szabat (3) AOn im odpowiedziaordf Nie czytaliplusmncie couczyniordf Dawid gdy byordf gordfodny on i jegotowarzysze (4) Jak wszedordf do domu Bo-raquoego i jadordf chleby pokordfadne ktoacuterych niebyordfo wolno jeplusmncent jemu ani jego towarzy-szom tylko samym kapordfanom (5) Al-bo nie czytaliplusmncie w Prawie raquoe w dzielaquoszabatu kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu a siexcl bez winy (6)Oto powiadam wam Tu jest coplusmn wibrvbark-szego niraquo plusmnwiiexcltynia (7) Gdybyplusmncie zro-zumieli co znaczy Chcbrvbar raczej miordfosier-dzia niraquo oary nie potbrvbarpialibyplusmncie nie-winnych (8) Albowiem Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu

(Mt 1125-128)

Papieraquo sugeruje nam za Neusnerem raquoe mo-tywy te siexcl ze sobiexcl zwiiexclzane moraquona posordfuraquoycent sibrvbarjednym z nich dla odczytania drugiego Kluczowema bycent stwierdzenie o lekkim jarzmie jakie Jezusnakordfada na swych ucznioacutew

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

84 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Zazwyczaj sordfowa te siexcl interpretowa-ne przez odniesienie do idei liberalnegoJezusa a wibrvbarc moralistycznie liberal-ne podejplusmncie Jezusa do prawa uordfatwiaczordfowiekowi raquoycie w przeciwielaquostwiedo raquoydowskiego legalizmu W prakty-ce interpretacja ta nie jest co praw-da bardzo przekonywajiexclca bo naplusmnla-dowanie Jezusa nie jest wygodne te-go zresztiexcl Jezus nigdy nie twierdziordf Toco w kolaquocu Neusner pokazuje nam raquoenie chodzi tu o pewniexcl formbrvbar legalizmumamy tu do czynienia z tekstem gordfbrvbarbo-ko teologicznym a dokordfadnie moacutewiiexclc chrystologicznym Przez temat spoczyn-ku i wiiexclraquoiexclcy sibrvbar z nim temat trudu i cibrvbar-raquoaru tekst ten jest przyporziexcldkowany dozagadnienia szabatu

(s 100)

Rzeczywiplusmncie trudno zaprzeczycent raquoe obiecaneukojenie dla utrudzonych i obciiexclraquoonych z za-woordfania mesjalaquoskiego wyrasup1nie kojarzy sibrvbar zespoczynkiem szabatu w relacji ze sporu na te-mat ordfuskania kordfosoacutew Papieraquo kontynuuje

Spoczynek o ktoacuterym tu mowa mazwiiexclzek z Jezusem Nauka Jezusa o sza-bacie harmonizuje z tym wordfaplusmnnie wo-ordfaniem i sordfowami o Synu Czordfowieczymjako Panu szabatu Caordfoplusmncent rekapitulu-je Neusner w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb Mo-je jarzmo jest lekkie dajbrvbar wam odpocz-nienie Syn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmnciePanem szabatu Bo teraz Syn Czordfowie-czy jest szabatem Izraela tak wibrvbarc po-stbrvbarpujmy jak Boacuteg

(s 90)

Wnioski kolaquocowe Josepha Ratzingera siexcl nastbrvbar-pujiexclce

Teraz Neusner moraquoe powiedziecentz wibrvbarksziexcl niraquo przedtem jasnoplusmnciiexcl Za-tem nic dziwnego raquoe Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu Jest nim nie dlate-go raquoe liberalnie interpretuje ogranicze-nia szabatowe Jezus nie byordf raquoadnymrabinem-reformatorem ktoacutery chciaordf lu-dziom ltuordfatwicentgt raquoycie Nie tutaj niechodzi o umniejszenie cibrvbarraquoaru W grbrvbar

wchodzi autorytet Jezusa (s 89) Te-raz Jezus stoi na goacuterze i zajmuje miej-sce Tory (s 91) Dialog wierziexclcego y-da z Jezusem dochodzi tu do decy-dujiexclcego punktu W swym szlachet-nym zalbrvbarknieniu nie pyta samego Jezu-sa lecz jego ucznia ltCzy Twoacutej MistrzSyn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmncie Pa-nem szabatugt I znowu pytam ltCzyTwoacutej Mistrz jest Bogiemgt (s 92) Tuodsordfania sibrvbar wordfaplusmnciwe sedno caordfego spo-ru Jezus w samym sobie widzi Torbrvbar osobowe sordfowo Boga Majestatycznyprolog Ewangelii Jana Na pocziexcltkubyordfo Sordfowo a Sordfowo byordfo u Boga i Bo-giem byordfo Sordfowo moacutewi to samo co Je-zus Kazania na Goacuterze Jezus Ewangeliisynoptycznych Jezus Czwartej Ewange-lii i Jezus synoptykoacutew jest tiexcl samiexcl po-staciiexcl prawdziwym historycznym Je-zusem

Dotarliplusmnmy zatem do miejsca gdzie majiexcl sibrvbarspeordfnicent nadzieje ks Karuka i wszystkich in-nych poboraquonych czytelnikoacutew Nowego Testamen-tu jednoplusmncent czterech ewangelii historycznoplusmncent po-staci Jezusa jako odwiecznego Boga majiexcl zostacentodzyskane

5 Ewangelie i historia

51 Krajobraz po bitwie

Nadzieje pozostaniexcl niespeordfnione Joseph Ratzin-ger nie moacutegordf znalesup1cent w tekstach ewangelii synop-tycznych wzmianki o tym jak pewien yd obser-wujiexclcy zachowanie Jezusa zapytaordf w kolaquocu czyJezus jest Bogiem Takiego miejsca u synoptykoacutewnie ma U Marka Mateusza i ukasza Jezus niejest nazywany Bogiem co potwierdza nawet zna-komity badacz katolicki Raymond E Brown5Autor Jezusa z Nazaretu znalazordf w tej sytu-

acji sordfowo Boacuteg w odniesieniu do Jezusa w kcyj-nej historii uordforaquoonej przez wspoacuteordfczesnego raquoydow-skiego badacza pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquostwa opartejo tekst kanoniczny Ewangelii Mateusza Oparcie towydaje sibrvbar dalekie od uporziexcldkowanego przejrzy-stego wykordfaduZapytaordfbym tak czy kieruje tutaj Jezusem ab-

solutna apodyktycznoplusmncent Boskie poczucie deni-5Za jedyne w caordfym Nowym Testamencie miejsca w ktoacuterych na pewno mamy do czynienia z odniesieniem tytuordfu

Boacuteg do Jezusa Brown uwaraquoa Hbr 18-9 J 11 J 2028 [9]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 85

tywnej mocy zobowiiexclzujiexclcej (por s 246) wordfa-snych wypowiedzi czy raczej Jezus postbrvbarpuje jakreformator szukajiexclcy dialogu i uznajiexclcy pewneracje tradycji uznajiexclcy ludzkie autorytety in-ne niraquo jego wordfasna osobaMoim zdaniem wypowiedzi Jezusa siexcl otwarte

na dialog z tradycjiexcl Punktem wyjplusmncie argumen-tacji Jezusa jest min jego akceptacja wordfasnej za-leraquonoplusmnci od Boga Najwyraquoszego Jahwe od ktoacuteregoostatecznie pochodzi wszelka moc Jezusa Umiesz-czona na osi czasowej sytuacja Wszystko przeka-zaordf Mi Ojciec moacutej (u Mateusza) to nie to samoco odwieczna neoplatolaquoska sytuacja gdy juraquo odsamego pocziexcltku byordfo Sordfowo=Boacuteg=Jezus (u Ja-na) Jezus w efekcie przekazania wszystkiego staordfsibrvbar jedynym ktoacutery zna Ojca (w 27) i moraquoe de-cydowacent kiedy szabat obowiiexclzuje a kiedy nie (w8) Widzi on jednak swojiexcl rolbrvbar jednoczeplusmnnie jakokontynuacjbrvbar pewnych roacutel jakie wczeplusmnniej juraquo by-ordfy odgrywane przez inne osoby i teraz dostarczajiexclmu precedensu kroacutel Dawid i jego towarzysze jedlichleby plusmnwiiexcltynne a kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu Uraquoywajiexclc takich argumentoacutewJezus apeluje do autorytetu postaci ciesziexclcych sibrvbarpowaraquoaniem w religii mojraquoeszowej a nie tylko dowordfasnego uprzywilejowanego stanowiskaOczywiplusmncie Jezus uwaraquoa swych ucznioacutew za coplusmn

wibrvbarkszego (w 6) od kapordfanoacutew plusmnwiiexcltynnych aleczy podobnego poczucia wyraquoszoplusmnci nie okazywaordfjuraquo wczeplusmnniej Jan Chrzciciel ktoacutery gdy widziaordf raquoeprzychodzi do chrztu wielu spoplusmnroacuted faryzeuszoacutewi saduceuszoacutew wykrzykiwaordf Plemibrvbar raquomijowe ktowam pokazaordf jak uciec przed nadchodziexclcym gnie-wem (Mt 37) Karaquody prorok czy reformatorw pewnym sensie musi uwaraquoacent swoacutej ruch za coplusmnwibrvbarkszego niraquo wczeplusmnniejsze formy organizacyjne raquoaden z nich nie musi przy tym od razu uwaraquoacent sibrvbarza Boga za autorytet absolutnyWroacutecentmy do naszego rozdziaordfu dziewiiexcltego Jo-

seph Ratzinger nie po raz pierwszy odwoordfujesibrvbar jeszcze do Ewangelii Jana aby tak scharakte-ryzowacent wyznanie ucznioacutew

Peordfniexcl postacent mogordfo ono znalesup1cent do-piero w chwili kiedy Tomasz dotyka-jiexclc plusmnladoacutew raz Zmartwychwstaordfego za-woordfaordf Pan moacutej i Boacuteg moacutej

(J 2028)

Niestety w kontekplusmncie wszystkich wykrytychmankamentoacutew argumentacji autora Jezusa z Na-zaretu nie sposoacuteb zgodzicent sibrvbar na zawartiexcl tu su-

gestibrvbar raquoe mamy u Jana peordfniexcl postacent przekonalaquoktoacuterych niepeordfne plusmnlady znalesup1liplusmnmy wczeplusmnniej usynoptykoacutew Dotyczy to zaroacutewno Jezusowego na-uczania o sobie jako Bogu jak i wczeplusmnniejszego na-uczania o sobie jako Mesjaszu

Proacuteby wyordfowienia owych plusmnladoacutew nie wytrzy-mujiexcl testu lologicznej poprawnoplusmnci Nie istnie-je znacziexclca struktura analogii i nastbrvbarpstw moty-woacutew ktoacutera pozwalaordfaby czytacent motyw mesjalaquoskiw plusmnwietle motywu przepowiedni o mbrvbarce struk-tura taka okazaordfa sibrvbar efektem niekonsekwentnejselekcji materiaordfu sup1roacutedordfowego Nie moraquona pomi-jacent motywoacutew dystynktywnych dla ewangelii syn-optycznych (zakaz nauczania) posiordfkowacent sibrvbar teo-logiiexcl ewangelisty Jana w podsumowaniach inter-pretacji i jednoczeplusmnnie sugerowacent czytelnikowi raquoepodstawiexcl analiz siexcl synoptycy Nie moraquona najpierwpomijacent motywu eschatologicznego w analizacha potem przypominacent sobie o nim w momenciegdy chcemy nadacent mu specyczne znaczenie po-przez utoraquosamienie z motywem Transguracji Niewypada unikacent dyskusji na temat dwuznacznoplusmnciobrazu postaci Piotra poprzez ulokowanie najbar-dziej niewygodnego wiexcltku w neutralizujiexclcej otocz-ce pasterskiego pouczenia Nie wypada prowadzicentdyskusji o mesjanizmie politycznym nie licziexclc sibrvbarz najcelniejszym argumentem oponenta W raquoad-nym wypadku nie wypada w taki sposoacuteb zmieniacenttekstu sup1roacutedordfowego jak zrobiordf to Joseph Ratzingerw przypadku analizy spotkania Jezusa z bogatymmordfodzielaquocem aby w efekcie dowodzicent raquoe Jezusskupiaordf nauczanie na sobie samym Nie jest wresz-cie zbyt przekonujiexclce posordfugiwanie sibrvbar wspoacuteordfcze-snymi raquoydowskimi rozwaraquoaniami religijnymi abyw analizie motywoacutew cudoacutew i sporu o ordfuskanie kordfo-soacutew odnalesup1cent w tych motywach sugestibrvbar co doBoacutestwa Jezusa jaka faktycznie nigdy nie zostaordfatam zapisana

Wygliexclda na to raquoe to wordfaplusmnnie analiza ortodok-syjna brnie w niejasnoplusmnci niekonsekwencje a na-wet specyczniexcl cenzurbrvbar sup1roacutedeordf i bordfbrvbardy rzeczowe(a wszystko to na przestrzeni zaledwie kilkuna-stu stron ksiiexclraquoki) Egzegeza kanoniczna obiecujenam co prawda raquoe bbrvbardzie lokowacent sibrvbar na funda-mencie wynikoacutew badalaquo historyczno krytycznychraquoe bbrvbardzie ich organiczniexcl kontynuacjiexcl (s 11)W praktyce jednak jak wordfaplusmnnie mieliplusmnmy oka-zjbrvbar zaobserwowacent przybiera ona postacent dorasup1-nych i ahistorycznych uwag do wspoacuteordfczesnej po-staci tekstu Brak tu zwordfaszcza konsekwentnegouwzglbrvbardniania raquoe tekst ten naleraquoy do przeszordfoplusmnci

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

86 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Tabela 2 Co Joseph Ratzinger powinien byordf pominiexclcent i rzeczywiplusmncie pominiexclordf Por tabela 1 str 77

(s 9) a przede wszystkim sam powstawaordf w cza-sie a zatem moraquoe w sobie zawieracent pokordfady infor-macji z roacuteraquonych przekrojoacutew czasowych Ta zasad-nicza ahistorycznoplusmncent metody kanonicznej ktoacuteraprogramowo zamyka oczy na plusmnlady redakcji i zwiiexcl-zane z tymi plusmnladami konsekwencje dla naszego wy-obraraquoenia o przeszordfoplusmnci sytuuje Jezusa z Naza-retu w specycznym miejscu Gdy przygliexcldamymu sibrvbar pod kiexcltem przynaleraquonoplusmnci do treplusmnci wia-ry (katolickiej) z jednej i do wspoacuteordfczesnej wiedzy(historycznej) z drugiej strony zauwaraquoamy raquoe Jo-seph Ratzinger domaga sibrvbar dla swych twierdzelaquostatusu bardziej historycznych niraquo sama wiedza hi-storyczna (daje swemu czytelnikowi nadziejbrvbar naJezusa historycznego we wordfaplusmnciwym tego sordfowaznaczeniu) Jednoczeplusmnnie w trakcie badalaquo w spo-soacuteb niedopuszczalny narusza caordfy szereg metodolo-gicznych prawideordf pozwalajiexclcych obiektywizowacentdane pozyskiwane ze sup1roacutedeordf Co gorsza doplusmncent czy-telnie mogliplusmnmy zaobserwowacent takraquoe cel ktoacuteremute nieprawidordfowoplusmnci sordfuraquoiexcl ochronbrvbar treplusmnci wiary(chrystologii i teologii Jezusa) W efekcie Papieraquowybiera rozwiiexclzanie najgorsze z moraquoliwych De-cyduje sibrvbar chronicent wiarbrvbar kosztem wiedzy a plusmnciplusmnlejkosztem obudowania wiary pozorami wiedzy

Krytycy natychmiast wyordfapali ten najistotniej-szy brak Jezusa z Nazaretu podwaraquoajiexclcy w ca-ordfej rozciiexclgordfoplusmnci poznawcziexcl wartoplusmncent prezentowa-nych argumentoacutew i wnioskoacutew W kontekplusmncie trwa-jiexclcego trzy dekady okresu powstawania ewangeliii bardzo widocznych odmiennoplusmnci w kontekstachspoordfecznych roacuteraquoniiexclcych te teksty jeplusmnli nie moacutewisibrvbar nic o zordforaquoonym problemie sup1roacutedeordf i zaleraquonoplusmncipomibrvbardzy tekstami trudno aby ktoplusmn zaufaordf hi-storycznoplusmnci takiej charakterystyki [10] Najkroacute-cej moacutewiiexclc w Jezusie z Nazaretu brak jednej

respektowanej od pocziexcltku do kolaquoca ksiiexclraquoki hipo-tezy co do historii tekstoacutew kolejnoplusmnci powstawaniaewangelii ich wzajemnych zaleraquonoplusmnci ich autor-stwa ich adresatoacutew procesu redakcji itd

52 W poszukiwaniu straconego czasu

Z przeoczelaquo potknibrvbarcent zapomnielaquo i miejsc nie-jasnych w papieskich wywodach moraquoemy nieomalodtworzycent wspoacuteordfczesny stan badalaquo nad ewange-liami w tym takraquoe nad problemem ich lokalizacjiw czasie

Test I Zajrzyjmy raz jeszcze na nasze tabele po-roacutewnawcze tego co teoretycznie Joseph Ratzingerpowinien byordf pominiexclcent w swych analizach i tego conaprawdbrvbar pominiexclordf (tabela 1 na stronie 77) Prze-plusmnledsup1my te skreplusmnlenia wiexcltkoacutew ktoacutere pokrywajiexcl sibrvbarna obu kolumbach tabeli 1 W tabeli 2 wypisaordfemtylko takie wordfaplusmnnie zbieraquone miejscaJak widacent przyczyna raquoe danego motywu za-

brakordfo w konsekwentnej analizie troacutejsynoptycznejbyordfa zawsze ta sama dany motyw nie wystiexclpiordfw Ewangelii ukasza Tej ewangelii w ogoacutele niema na powyraquoszej tabeli zgodnoplusmnci Innymi sordfowyte trzy z pibrvbarciu ocenzurowalaquo dokonanych przezPapieraquoa ktoacutere mogliplusmnmy uznacent za uzasadnionezadeklarowaniexcl metodiexcl troacutejsynoptyczniexcl uznali-plusmnmy za takie gdyraquo wszystkich tych trzech usunibrvbar-tych motywoacutew brakuje wordfaplusmnnie w Trzeciej Ewan-gelii Mamy zatem dobriexcl wskazoacutewkbrvbar raquoe dzieordfo u-kasza zawiera najbardziej ortodoksyjny najbar-dziej zgodny z obecnym stanowiskiem Koplusmncioordfapunkt widzenia Jeplusmnli uplusmnwiadomimy sobie nastbrvbarp-nie raquoe nauki chrzeplusmncijalaquoskie rozwijaordfy sibrvbar i zmie-niaordfy w miarbrvbar upordfywu czasu moraquoemy podejrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 87

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Tabela 3 Co Ratzinger powinien byordf pominiexclcent a nie pominiexclordf lub nie powinien pomijacent a pominiexclordf

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23) Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23)

Tabela 4 Selekcja motywoacutew piotrowych w analizie Josepha Ratzinera

wacent raquoe ukasz to najmordfodsza z wszystkich trzechewangelii synoptycznychKtoacutera z dwoacutech pozostaordfych ewangelii bbrvbardzie

w takim razie najwczeplusmnniejsza a ktoacuteriexcl ulokujemypoplusmnrodku Wesup1my tym razem pod uwagbrvbar przeciw-stawne wyniki (tabela 3)W drugiej i trzeciej pozycji po obu stronach wy-

stbrvbarpujiexcl wszystkie trzy ewangelie nie dowiemy sibrvbarwibrvbarc stiexcld niczego co pomogordfoby nam je roacuteraquonico-wacent Natomiast pozycjbrvbar pierwsziexcl moraquoemy odczy-tacent tak w Ewangelii Mateusza znajdujemy mo-tyw ktoacutery Papieraquo zachowaordf mimo raquoe konsekwent-na selekcja wymagaordfa aby go usuniexclordf Ten motywlokuje zatem Mateusza bliraquoej wspoacuteordfczesnej teologiiKoplusmncioordfa a zatem takraquoe w poacutesup1niejszym punkcie naosi czasowejNasza proacutebka materiaordfu z ewangelii synoptycz-

nych zdaje sibrvbar sugerowacent raquoe najbliraquoszy wspoacuteordfcze-snoplusmnci jest tekst ukasza (trzykrotna specycznatylko dla tej ewangelii zbieraquonoplusmncent ze wspoacuteordfczesnymnauczaniem Koplusmncioordfa) nieco starszy byordfby Mate-usz (pojedyncza specyczna zbieraquonoplusmncent) i wreszcienajdawniejszy byordfby Marek (brak specycznychzbieraquonoplusmnci)

Test II Sproacutebujmy potwierdzicent nasziexcl obserwacjbrvbaruraquoywajiexclc nieco innego kryterium W zestawieniu

w tabeli 4 ujiexclordfem wyordfiexclcznie motywy piotroweU Marka mamy poniraquoenie Piotra (-) brak na-

tomiast wywyraquoszenia (0) U Mateusza mamy oba(+) (-) U ukasza brak obu motywoacutew (0) (0)Wygliexclda wibrvbarc na to raquoe znoacutew najdalszy od wspoacuteordf-czesnego bardzo wysokiego waloryzowania posta-ci Piotra byordfby Marek Obie pozostaordfe ewangeliesynoptyczne reprezentujiexcl cieplejsziexcl bo neutralniexclwaloryzacjbrvbar

Test III Popatrzmy jeszcze na dokordfadne brzmie-nie tytuordfoacutew jakimi Piotr okreplusmnla Jezusa

Marek Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz

Mateusz Odpowiedziaordf Szymon Piotr Tyjesteplusmn Mesjasz Syn Boga ywego

ukasz Piotr odpowiedziaordf Za MesjaszaBoraquoego

Zgodnie z uwagami Pierrea Grelota trudnonie zauwaraquoycent raquoe formuordfa Marka jest najprostszaa jednoczeplusmnnie wydaje sibrvbar lokowacent Jezusa stosun-kowo najniraquoej w hierarchii godnoplusmnci zwiiexclzanychz tytuordfami Dostojniej brzmi Mesjasz Boraquoy uka-sza najbardziej zaplusmn godnie Mateuszowy Mesjasza zarazem Syn Boga ywego Najdalej zatem od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

88 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wspoacuteordfczesnego katolickiego wyobraraquoenia o Jezusie-Bogu lokuje sibrvbar znoacutew Marek (tylko u niego brakprzydawki zwiiexclzanej z Boskoplusmnciiexcl)Wygliexclda na to raquoe wszystkie nasze trzy testy

wskazujiexcl na Ewangelibrvbar Marka jako na najstarszeze sup1roacutedeordf synoptycznych (najodleglejsze od wspoacuteordf-czesnych wierzelaquo chrzeplusmncijalaquoskich) Brak nam ma-teriaordfu aby zdecydowacent o dalszej kolejnoplusmnci (TestI wskazuje na Mateusza na drugim miejscu TestIII raczej na ukasza)

53 Gdy przepowiednia zawodzi

Wroacutecentmy do innej z papieskich niekonsekwencjiJak pamibrvbartamy gdy Joseph Ratzinger znajdowaordfkonteksty dla motywu wywyraquoszenia Piotra sibrvbargniexclordfdo 21 rozdziaordfu Ewangelii Jana i przeoczyordf tamznajdujiexclcy sibrvbar w tym samym rozdziale zaledwiekilka wersoacutew poniraquoej kontekst dla motywu Paru-zji (por powyraquoej str 75)

(23) Rozeszordfa sibrvbar wplusmnroacuted braci wieplusmncentraquoe uczelaquo oacutew nie umrze Ale Jezus niepowiedziaordf mu raquoe nie umrze lecz Je-plusmnli Ja chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyjdbrvbar cotobie do tego (24) Ten wordfaplusmnnie uczelaquodaje plusmnwiadectwo o tych sprawach i on jeopisaordf

Nie chodzi tu tylko o zbieraquonoplusmncent ogoacutelnie rozu-mianego motywu Paruzji ponownie chodzi o po-wroacutet Jezusa ktoacutery ma nastiexclpicent jeszcze za raquoycianiektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew (w tym przypadku conajmniej jednego z nich autora ewangelii) Jesz-cze inniexcl wersjbrvbar tego motywu wskazuje White [11]Zwraca on uwagbrvbar na Mk 13 32-36

(32) Lecz o dniu owym lub godzinienikt nie wie ani anioordfowie w niebie aniSyn tylko Ojciec (33) Uwaraquoajcie czu-wajcie bo nie wiecie kiedy czas ten na-dejdzie (34) Bo rzecz ma sibrvbar podobniejak z czordfowiekiem ktoacutery udaordf sibrvbar w po-droacuteraquo Zostawiordf swoacutej dom powierzyordf swo-im sordfugom staranie o wszystko karaquodemuwyznaczyordf zajbrvbarcie a odsup1wiernemu przy-kazaordf raquoeby czuwaordf (35) Czuwajcie wibrvbarcbo nie wiecie kiedy pan domu przyj-dzie z wieczora czy o poacuteordfnocy czy o pia-niu kogutoacutew czy rankiem (36) By nie-spodzianie przyszedordfszy nie zastaordf wasplusmnpiiexclcych (37) Lecz co wam moacutewibrvbar moacute-wibrvbar wszystkim Czuwajcie

Trudno oprzecent sibrvbar wraraquoeniu raquoe mamy do czynie-nia z fragmentem kazania skierowanego do wspoacutel-noty oczekujiexclcej powrotu Jezusa lada momentEwangelista bardzo intensywnie podtrzymuje teoczekiwania Nie mamy tu tylko powiadomieniao bliskiej Paruzji poprzez caordfy szereg ostrzegaw-czych sformuordfowalaquo a nawet kroacutetkiexcl przypowieplusmncent(w 34-37) ukazywana jest sytuacja w ktoacuterej Je-zus moraquoe pojawicent sibrvbar nawet w przeciiexclgu nie dnilecz godzin (w 32)Skiexcld to nasilenie emocji White wskazuje na

otwierajiexclciexcl caordfy rozdziaordf przepowiednibrvbar Jezusa

1) Gdy wychodziordf ze plusmnwiiexcltyni rzekordfMu jeden z ucznioacutew Nauczycielu patrzco za kamienie i jakie budowle (2) Je-zus mu odpowiedziaordf Widzisz te potbrvbarraquo-ne budowle Nie zostanie tu kamielaquo nakamieniu ktoacutery by nie byordf zwalony

White staje tu na stanowisku tych badaczy ktoacute-rzy uwaraquoajiexcl raquoe klucz do datowania Ewangelii Mar-ka to min te wordfaplusmnnie wersy Jego zdaniem tekstpochodzi z lat turaquo po zburzeniu wiiexcltyni Jerozo-limskiej przez wojska Tytusa w roku 70 a konkret-nie pochodzi z lat 70-75 [12] Nie chodzi tu wyordfiexclcz-nie o sam fakt raquoe zburzenie faktycznie nastiexclpiordfoliteratura raquoydowska czasoacutew Jezusa czbrvbarsto moacutewiordfao bliskoplusmnci Nowej czy Odnowionej wiiexcltyni majiexcl-cej zastiexclpicent obecniexcl i trudno byordfoby wszystkie teteksty datowacent na lata 70 [13] Nie samo proroc-two Jezusa zapisane w ewangelii przekonuje Whi-tea a dopiero jego zestawienie z innym z wersoacutewrozdziaordfu 13

(14) A gdy ujrzycie ohydbrvbar spustosze-nia zalegajiexclciexcl tam gdzie bycent nie po-winna - kto czyta niech rozumie - wtedyci ktoacuterzy bbrvbardiexcl w Judei niech uciekajiexclw goacutery

co z kolei nawiiexclzuje min do rozdziaordfu 1 Ksibrvbar-gi Machabejskiej

(54) W dniu pibrvbartnastym miesiiexclca Ki-slew sto czterdziestego piiexcltego roku naoordftarzu caordfopalenia wybudowano ohy-dbrvbar spustoszenia a w okolicznych mia-stach judzkich pobudowano takraquoe oordfta-rze (55) oary kadzielne skordfadano na-wet przed drzwiami domoacutew i na ulicach

Widzimy teraz autora Ewangelii Marka ko-mentuje White ktoacutery wychyla sibrvbar spoza postaciJezusa i zwraca sibrvbar bezpoplusmnrednio do audiencji kto

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 89

czyta niech zrozumie Sformuordfowanie ohyda spu-stoszenia uraquoywana byordfa w pismach w czasie po-wstania Machabeuszy w odniesieniu do zbezczesz-czenia plusmnwiiexcltyni przez Antiochusa Epifaniusza (1Mach 154 Dan 927 1131 1211) tutaj moraquoe od-nosicent sibrvbar do skonskowania skarboacutew plusmnwiiexcltynnychzajbrvbarcia wiiexcltyni przez Zelotoacutew wstrzymania ry-tuaordfoacutew plusmnwiiexcltynnych w okresie powstania lub osta-tecznego zniszczenia i spliexcldrowania wiiexcltyni przezraquooordfnierzy Tytusa [14]

Autor Ewangelii Marka najwyrasup1niej pisze juraquopo zniszczeniu wiiexcltyni skoro moraquoe prowadzicent te-go rodzaju grbrvbar z czytelnikiem Przed zniszczeniemwiiexcltyni jego odbiorca nie miaordfby z czym skoja-rzycent ohydy spustoszenia (poza tekstami z cza-soacutew machabejskich oczywiplusmncie) Z punktu widze-nia wspoacuteordfczesnej wiedzy o komunikacji literackiejtego rodzaju zabieg jawnego wstawienia wypowie-dzi narratora w wypowiedsup1 postaci wydaje sibrvbar na-iwny Autorowi Ewangelii najwyrasup1niej ogromniezaleraquoaordfo aby jego czytelnik precyzyjnie powiiexclzaordfprorokowanie Jezusa z wydarzeniami roku 70 Dla-tego skonkretyzowaordf treplusmncent przepowiedni dlategoujawniordf siebie jakby szepcziexclc mu do ucha odbior-cy zwroacutecent uwagbrvbar na ten wordfaplusmnnie-tutaj-teraz zwrotczy to ci sibrvbar czasem z czymplusmn wspoacuteordfczesnym niekojarzy

Trzynasty rozdziaordf Marka wnioskuje dalejWhite zdaje sibrvbar miecent na celu skorygowanie bordfbrvbard-nego przekonania co najmniej niektoacuterych z czordfon-koacutew markowej gminy ktoacuterzy przekonani byli raquoewojna (raquoydowsko-rzymska w latach 66-73 przypmoacutej) okaraquoe sibrvbar eschatologicznym powrotem Je-zusa () Marek czyni ze zniszczenia plusmnwiiexcltyninie samo eschatologiczne wydarzenie ale zaledwieltpocziexcltek boacuteloacutew porodowychgt (por w 8) po-przedzajiexclcych eschaton [15]

Za hipoteziexcl Whitea zdaje sibrvbar przemawiacent takraquoedziwne sformuordfowanie Jezusa kordfadiexclcego nacisk naograniczony zakres swej wiedzy co do daty wyda-rzelaquo ostatecznych o dniu owym lub godzinie niktnie wie ani anioordfowie w niebie ani Syn tylko Oj-ciec (podkr moje) Czy nie powinniplusmnmy przy-puszczacent raquoe takie doplusmncent zaskakujiexclce odmawianieJezusowi wordfadzy rozpoznawania przyszordfoplusmnci zosta-ordfo na ewangeliplusmncie wymuszone w ramach dyskusjiteologicznych z tymi ktoacuterzy pamibrvbartali wczeplusmnniej-sze przepowiednie moacutewiiexclce raquoe zniszczenie wiiexcl-tyni i Paruzja Pana nastiexclpiiexcl jednoczeplusmnnie Prze-powiednie takie musiaordfyby bycent wiiexclzane z naukamisamego Jezusa skoro autor Marka wordfaplusmnnie jemu

przypisuje niewiedzbrvbar

6 Wiara jako reinterpretacja

61 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent

Odmoacutewienie Jezusowi daru prorokowania kojarzysibrvbar z odmawianiem przez samego Jezusa wiedzytym ktoacuterzy nie siexcl najbliraquoszymi mu uczniami Jeplusmnlikrytyczniej przeczytamy nasziexcl rozmowbrvbar w Ceza-rei odnosimy wordfaplusmnciwie wraraquoenie raquoe mistrz z Na-zaretu robi ze swej misji jedniexcl wielkiexcl tajemnicbrvbarNie moacutewi o sobie karaquoe przytaczacent opinie innychJeplusmnli juraquo zdradzi swym uczniom co go czeka za-brania dalszego rozpowszechniania tej wieplusmnciPowroacutecentmy do jeszcze jednej z papieskich uwag

ktoacutera wydaordfa sibrvbar nam pozbawiona uzasadnieniaw tekstach ewangelii Joseph Ratzinger bardzostanowczo staraordf sibrvbar on oddzielicent opinibrvbar Piotraod wczeplusmnniej przytaczanych opinii ludzi postron-nych (por powyraquoej str 72) Mesjalaquoskie wyobraraquoe-nie Piotra o Jezusie konsekwentnie nazywaordf wy-znaniem a nie opiniiexcl od opinii miaordfoby sibrvbar onowyrasup1nie roacuteraquonicent Papieraquo kroacutetko moacutewiiexclc usiordfo-waordf scharakteryzowacent Piotra jako tego kto posiadordfklucz do idei Jezusa Autor Jezusa z Nazaretunie podparordf jednak swych twierdzelaquo cytatami aninie ustaliordf jakiejkolwiek relacji pomibrvbardzy Piotrem-dobrym uczniem a Piotrem-diabordfem o jakim mo-wa kilka wersetoacutew dalejPomimo papieskich wysiordfkoacutew markowy Je-

zus wydaje sibrvbar wrbrvbarcz demonstracyjnie niekomu-nikatywny To postacent wieloznaczna Jak wyliczaWhite [16]

bull Herod bierze go za Jana Chrzciciela (Mk614)

bull Faryzeusze sup1le rozumiejiexcl jego cuda (Mk 811-13)

bull Uwaraquoa sibrvbar go za opbrvbartanego (Mk 330)

Co najgorsze nawet uczniowie niekiedy w raquoadensposoacuteb nie mogiexcl pojiexclcent co w kolaquocu ich Mistrz chceim przekazacent (Mk 816-21)

(16) Oni zaczbrvbarli rozprawiacent mibrvbardzysobiexcl o tym raquoe nie majiexcl chleba (17) Je-zus zauwaraquoyordf to i rzekordf im Czemu roz-prawiacie o tym raquoe nie macie chlebaJeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecietak otbrvbarpiaordfy macie umysordf (18) Macieoczy a nie widzicie macie uszy a nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

90 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sordfyszycie Nie pamibrvbartacie ile zebraliplusmnciekoszoacutew peordfnych uordfomkoacutew (19) kiedy po-ordfamaordfem pibrvbarcent chleboacutew dla pibrvbarciu tysibrvbar-cy Odpowiedzieli Mu Dwanaplusmncie (20)A kiedy poordfamaordfem siedem chleboacutew dlaczterech tysibrvbarcy ile zebraliplusmncie koszoacutewpeordfnych uordfomkoacutew Odpowiedzieli Sie-dem (21) I rzekordf im Jeszcze nie rozu-miecie

Uczniowie jednak - podsumowuje White -funkcjonujiexcl tu w zastbrvbarpstwie poacutesup1niejszych czordfon-koacutew ruchu Jezusa majiexclcych problemy ze zro-zumieniem stanu rzeczy w okresie turaquo powojnie Sami zagubieni mogiexcl utoraquosamicent sibrvbarz otbrvbarpiaordfymi na umyplusmnle pierwszymi ucznia-mi ktoacuterzy towarzyszyli Mistrzowi za jego raquoy-cia mogiexcl takraquoe wyordfapacent podpowiedzi nar-ratora i zrozumiecent o co naprawdbrvbar chodziordfow pozornej katastroe zniszczenia wiiexcltyniNa bardzo podobnej zasadzie kluczem do bardzo

antysemickiego Mateusza wydaje sibrvbar koniecznoplusmncentkonfrontacji ze stajiexclcym sibrvbar gordfoacutewnym nurtem ju-daizmu ruchem rabbinistycznym zaplusmn u ukaszaw jego Ewangelii i w Dziejach Apostolskich chodzio ostateczne przedeniowanie pojbrvbarcia nadchodziexcl-cego Kroacutelestwa ukasz zapocziexcltkowuje coplusmn w ro-dzaju chrzeplusmncijalaquoskiego dwoacutejmyplusmnlenia Kroacutelestwoi juraquo nadeszordfo w Dniu Pibrvbarcentdziesiiexcltnicy (Dz 217)i jego nadejplusmncie zostaje odordforaquoone w nieokreplusmnloniexclnieznaniexcl przyszordfoplusmncent (Dz 17)W ktoacuterymplusmn miejscu ksiiexclraquoki Joseph Ratzinger py-

ta jak wordfaplusmnciwie mogordfa pojawicent sibrvbar popaschalnawiara jeplusmnliby Jezus przed swiexcl plusmnmierciiexcl nie stwo-rzyordf dla niej podstaw Znamy juraquo odpowiedsup1 wia-ra ta pojawiordfa sibrvbar jako reinterpretacja historiiw tym oczywiplusmncie takraquoe jako reinterpretacja raquoy-cia i nauczania Zaordforaquoyciela W ten sposoacuteb dzibrvbarkikaraquodorazowemu zacieraniu za sobiexcl starych plusmnladoacutewi jednoczesnemu wydeptywaniu caordfej plusmncieraquoki araquo doprawdziwego Jezusa od nowa Koplusmncioacuteordf widzia-ny od plusmnrodka nigdy nie zmieniordf ani jednej literyw Prawie ani jednego z dogmatoacutew Patrziexclc jed-nak od zewniexcltrz juraquo ta pierwsza markowa rein-terpretacja odcibrvbarordfa nas od Jezusa ktoacutery kiedyplusmnwbrvbardrowaordf gdzieplusmn po GalileiA przecieraquo caordfy ten proces najprawdopodobniej

zacziexclordf sibrvbar jeszcze wczeplusmnniej Wtedy gdy uczniowiemusieli uporacent sibrvbar ze plusmnmierciiexcl przywoacutedcy ruchuBadacze zwracajiexcl uwagbrvbar raquoe ucznioacutew dziwnie za-skoczyordfo aresztowanie i egzekucja Nauczyciela ani jeden w tamtej godzinie grozy nie proacutebowaordf

pocieszacent sibrvbar (rzekomo od dawna powtarzanymiprzez Mistrza) zapowiedziami tych ponurych wy-darzelaquo Piotr wydaje sibrvbar wtedy zupeordfnie zagubiony(por Mk 1466-72)Nie tylko wibrvbarc motywy zakazu milczenia ale

i motywy przepowiadania plusmnmierci i zmartwych-wstania stanowiiexcl plusmnlad juraquo raczej pojezusowychzmian teolologicznych Jakiekolwiek byordfy osobisteaspiracje i nadzieje Jezusa z Nazaretu komentu-je Helmut Koester jego nauka o nadchodziexclcymKroacutelestwie Boga nie uczyniordfa go zwycibrvbarzciexcl leczoariexcl Caordfoplusmncent tradycji o historycznym Jezusie wpi-sana zostaordfa w testament jego wyznawcoacutew ktoacuterzyzmuszeni zostali do wykreowania nowego obrazuplusmnwiata w jakim oara zostaje wywyraquoszona [17]Obraz Jezusa ktoacutery miaordf bycent prawdziwie hi-

storyczny rozmazuje sibrvbar w ten sposoacuteb w skompli-kowanym ltsplocie historii i mitugt Papieskaproacuteba wyklarowania tego obrazu nie mogordfa sibrvbarudacent jej niedostatki nieomylnie prowadziexcl do py-talaquo ktoacuterym proacutebowano zapobiegacent

62 Szczepionka na apostazjbrvbar

Bioriexclc pod uwagbrvbar dziwniexcl mieszankbrvbar bardzo pre-cyzyjnych uwag biblistycznych imponujiexclcej eru-dycji z jednoczesnym pomijaniem wielu nieomalelementarnych dobrze wypracowanych problemoacutewz historii wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa moraquona raquoy-wicent podejrzenie raquoe Jezus z Nazaretu to ksiiexclraquo-ka daleka od poznawczych intencji autentycznegobadacza przeszordfoplusmnci Sprawia ona raczej wraraquoenieswego rodzaju szczepionki ostroraquonie dawkuje sibrvbartutaj zarazki wiedzy na tyle duraquoo aby pacjentuodporniordf sibrvbar na podejrzenie o nie-wiedzbrvbar a za-razem na tyle maordfo aby nie doszordfo do zagroraquoeniawspoacuteordfczesnej chrystologii KoplusmncioordfaJak stwierdza Ludemann Papieraquo dokonu-

je gwaordftu na deklarowanej przez siebie meto-dzie badalaquo poprzez uraquoycie jbrvbarzyka historyczno-krytycznego dla promocji czysto teologicznych su-pozycji [18] W zakresie relacji mibrvbardzy wiedziexcla wiariexcl Jezus z Nazaretu nie stanowi wibrvbarc zbytwartoplusmnciowego wzorcaNiestety podobne szczepienia ochronne trwa-

jiexcl wspoacuteordfczeplusmnnie takraquoe w innych wyznaniach chrze-plusmncijalaquoskich Ich plusmnwiadectwem wydaje sibrvbar np dys-kusja ktoacutera przetoczyordfa sibrvbar pod koniec zeszordfegoroku przez profesjonalne forum Christian Origins(What is to be done) Badacze proacutebowali ustalicentjakiexclplusmn strategibrvbar wobec proacuteb nadmiernego rozszerza-nia pojbrvbarcia wiedza przez apologetoacutew ewangelic-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 91

kich Zeba A Crock z Carleton Uniwersity w Ot-tawie napisaordf woacutewczas alarmujiexclco (na polu badalaquonad pocziexcltkami chrzeplusmncijalaquostwa) w USA i Kana-dzie funkcjonuje prawie trzykrotnie wibrvbarcej instytu-cji zwiiexclzanych z religiami niraquo instytucji plusmnwieckichopordfacanych przez palaquostwo [19]Ten komentarz mnie (jako Polaka) nieco rozba-

wiordf

7 Podsumowanie

Gerd Ludemann wybraordf dla swej ksiiexclraquoki krytycz-nie rozprawiajiexclcej sibrvbar z Jezusem z Nazaretu bar-dzo nieprzyjemny tytuordf Oczy ktoacutere nie widziexcl Papieraquo patrzy na Jezusa Obecnie ten tytuordf niewydaje mi sibrvbar juraquo araquo tak grubym nietaktem ja-kim wydawaordf mi sibrvbar na pocziexcltku Jeden z najwy-bitniejszych wspoacuteordfczesnych teologoacutew pisze ksiiexclraquokbrvbarw ktoacuterej obiecuje respekt dla metody historycz-nej a nie dokonuje na samym wstbrvbarpie ustale-nia hierarchii wiarygodnoplusmnci sup1roacutedeordf wedordfug jakiejplusmnhipotezy dat i okolicznoplusmnci powstania poszczegoacutel-nych tekstoacutew Nie omawia specycznego plusmnrodowi-ska i odmiennych polityczno-spoordfeczno-religijnychproblemoacutew jako przyczyn odmiennoplusmnci mibrvbardzy re-lacjami z wydarzelaquo i odmiennoplusmnci w pojmowaniuosoby Jezusa Z drugiej strony nie przyzna raquoeautorzy ewangelii niekiedy najzwyczajniej odpisy-wali od siebie nawzajemJeplusmnli chodzi o wyobraraquoenie co do stanu badalaquo

nad postaciiexcl Jezusa historycznego ileraquo osoacuteb taksiiexclraquoka wprowadzi w bordfiexcld Joseph Ratzinger py-ta np Jak mogordfaby pojawicent sibrvbar popaschalna wia-ra gdyby Jezus nie daordf do tego podstaw przedswiexcl plusmnmierciiexcl i zostawia te pytanie w zawie-szeniu Czytelnik moraquoe odnieplusmncent wraraquoenie raquoe ba-dacze wspoacuteordfczeplusmnni przeoczyli takiexcl lukbrvbar w samymplusmnrodku wordfasnych koncepcji A tymczasem powaraquo-nych prac zatytuordfowanych Od Jezusa do Chry-stusa Od Jezusa do chrzeplusmncijalaquostwa czy Od Je-zusa do ewangelii bynajmniej nie brakuje (Pau-la Fredriksen [20] Michael White [5] Helmut Ko-ester [17]) Dwie pierwsze pozycje a takraquoe Zmien-ne twarze Jezusa (Geza Vermes [8]) dajiexcl czytel-nikowi niezwykle przejrzyste wyobraraquoenie o przy-czynach a takraquoe o rozpibrvbartoplusmnci w czasie caordfego pro-cesu narodzin kultu Jezusa Powyraquosi badacze da-

lecy siexcl od utoraquosamiania teologii ewangelii synop-tycznych z teologiiexcl Ewangelii Jana z jej zaawan-sowaniexcl chrystologiiexcl z jej ukierunkowaniem na te-izacjbrvbar postaci Jezusa Vermes wspomina w swejksiiexclraquoce sytuacje kiedy po jego wykordfadach oburze-ni chrzeplusmncijanie wskazywali mu w Nowym Testa-mencie miejsca gdzie ich zdaniem Jezus caordfkiemwprost potwierdza swoacutej status Mesjasza i wordfasniexclBoskoplusmncent W dziewibrvbarciu przypadkach na dziesibrvbarcent zauwaraquoa raquoydowski uczony peordfne konsternacjipytania tradycjonalistoacutew opieraordfy sibrvbar o fragmentyz Ewangelii Jana Moja zwyczajowa odpowiedsup1odzwierciedlajiexclca wnioski wibrvbarkszoplusmnci krytycznychbadaczy pozostawiaordfa ich nieco zmieszanych ge-neralnie jednak nie robiordfa wibrvbarkszego wraraquoenia Niebyli oni w stanie przeordfkniexclcent pogliexcldu raquoe tzw Ewan-gelia Jana jest czymplusmn specycznym i odzwierciedlanie tyle autentyczne przesordfanie Jezusa czy przynaj-mniej wyobraraquoenie o nim jakie mieli jego bezpo-plusmnredni uczniowie lecz wysoko rozwinibrvbartiexcl teologibrvbarchrzeplusmncijalaquoskiego pisarza ktoacutery raquoyordf trzy pokole-nia po Jezusie i wykolaquoczyordf swiexcl ewangelibrvbar w pierw-szych latach drugiego stulecia [21]Papieska proacuteba przywroacutecenia zwiiexclzku mibrvbardzy

chrystologiiexcl Jana a nauczaniem Jezusa historycz-nego okazaordfa sibrvbar niestety oparta namistykowaniuprocesu pozyskiwania tej wiedzy Wiele komenta-rzy jakie bliraquoej analizowaordfem okazaordfo sibrvbar apolo-getykiexcl w bardzo szkodliwej edukacyjnie postaciMyplusmnlbrvbar zwordfaszcza o niesordfychanie jednostronnej pre-zentacji postaci Piotra o pomijaniu takich moty-woacutew ktoacutere w innych miejscach uznaordfo sibrvbar za dys-tynktywne i przenosziexclce istotne znaczenia o na-ruszaniu sup1roacutedeordf o ukrywaniu prawdziwego sposo-bu pozyskania informacji Poprzez wskazanie tychi innych naduraquoycent niniejsza praca stanowi ewaluacjbrvbarmetody kanonicznej (przynajmniej w tej wer-sji ktoacuteriexcl stosuje Papieraquo w analizowanych przezemnie fragmentach Jezusa z Nazaretu) Pozosta-je mi miecent nadziejbrvbar raquoe moi czytelnicy ostroraquoniejbbrvbardiexcl teraz podchodzicent zaroacutewno do metody jaki do ksiiexclraquoki Tym bardziej raquoe wysiordfki duchow-nych katolickich majiexclce na celu nadanie autorowiJezusa z Nazaretu statusu obrolaquocy naukowoplusmnciw biblistyce wcale nie ustajiexcl6 Zbyt sordfabo na-tomiast sordfychacent w Polsce gordfosy tych duchownych-badaczy ktoacuterzy odwaraquoajiexcl sibrvbar przyznacent raquoe nawetw kontekplusmncie opinii bardzo umiarkowanych bibli-

6Ojciec Jacek Salij napisaordf niedawno w Dzienniku Spokojniexcl ale druzgociexclciexcl krytykbrvbar teologii a zwordfaszcza biblistykiliberalnej przeprowadziordf obecny Papieraquo w ksiiexclraquoce pt Jezus z Nazaretu Przede wszystkim wykazaordf jej doktrynerstworaquoe jej tezy wynikajiexcl zazwyczaj z uprzednio przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo zamiast z rzetelnego wczytania sibrvbar w teksty sup1roacutedordfoweWykazaordf raquoe jest to biblistyka bardziej ideologiczna niraquo naukowa [22]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

92 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

stoacutew i teologoacutew Papieraquo posuniexclordf sibrvbar zbyt dalekow swym utoraquosamianiu treplusmnci popaschalnych wie-rzelaquo ucznioacutew z treplusmnciami nauk historycznego Je-zusa raquoe to wordfaplusmnnie Papieraquo nie potraordf oddzielicentdanych Nowego Testamentu od swojej wordfasnejperspektywy soteriologicznej7

O tym co umknbrvbarordfo uwadze Josepha Ratzinge-ra pisze sibrvbar caordfe ksiiexclraquoki i to ksiiexclraquoki nie byle ja-kie Gdyby Ed Sanders utoraquosamiaordf motyw Kroacutele-stwa za raquoycia niektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew z cu-dem Przemienienia nie powstaordfby Jezus i juda-izm (1985) jedna z najwyraquoej cenionych wspoacuteordfcze-snych teorii Jezusa apokaliptycznego Gdyby Mi-chael Goulder raquoywiordf bezkrytyczniexcl czeplusmncent dla postaciPiotra nigdy nie napisaordfby ksiiexclraquoki wibrvbarty Piotrprzeciw wibrvbartemu Pawordfowi (1994) wnikliwej ana-lizy koniktu dwoacutech opcji wyznaniowych najwcze-plusmnniejszego chrzeplusmncijalaquostwa (do tego samego punktuPapieraquo doszedordfby gdyby nie przeoczyordf i meto-

dycznie przeanalizowaordf motyw trzech apostoordfoacutew-laroacutew pierwotnej gminy w Jerozolimie) Dordfugomoraquona by jeszcze ciiexclgniexclcent tbrvbar listbrvbar pisanie dziplusmn tylkoo pismach kanonicznych i dyskusja prawie wyordfiexclcz-nie z badaczami tego samego wyznania okazaordfysibrvbar fatalne w skutkachPowstaordfa ksiiexclraquoka straconych szans straco-

nych pasjonujiexclcych tematoacutew historycznych ksiiexclraquo-ka dwuznaczna nawet emocjonalnie zapewnieniao szacunku dla dorobku wspoacuteordfczesnej biblistykimieszajiexcl sibrvbar tam z pogardiexcl dla jakichplusmn badalaquoJeplusmnli jakieplusmn pojednanie mibrvbardzy wiedziexcl historycz-niexcl a treplusmnciami wiary chrzeplusmncijalaquoskiej miaordfoby bycentkiedyplusmn moraquoliwe dojdzie do niego raczej nie dzibrvbarkiwymijajiexclcemu co trudniejsze zagadnienia Papie-raquoowi ale tym apologetom ktoacuterzy siexcl zarazem au-tentycznymi peordfnymi ciekawoplusmnci badaczami jakN T Wright (Jezus i zwycibrvbarstwo Boga 1996) czyLarry Hurtado (Pan Jezus Chrystus 2003)

Literatura

[1] J Ratzinger (Benedykt XVI) Jezus z Nazaretu (Wydawnictwo M Krakoacutew 2007) Tordfum WiesordfawSzymona OP

[2] T Polak E-mail prywatny z 2008-02-21 084406

[3] T Polak Tamraquoe

[4] G Ludemann Peters Confession and the Transguration [W] Eyes That See Not The Pope Looks at

Jesus str 104108 (Polebridge Press CA Santa Rosa 2008)

[5] L M White Jesus A Resume [W] From Jesus to Christianity str 102105 (Harper San Francisco2004)

[6] E P Sanders The Life of Jesus The problem of the Sources [W] H Shanks (red) Christianity and

Rabbinic Judaism A Paralel History of Their Origins and Early Development str 4446 (BiblicalArchaeology Society Washington DC 1992)

[7] R J Hofmann Other Gospels Heretical Christs [W] G A L R Joseph Hofmann (red) Jesus inHistory and Myth str 150 (Prometheus Books New York 1986)

[8] J Geza Vermes The Title Lord [W] The Changing Faces of Jesus str 198202 (Compass New York2000)

[9] R E Brown Passages Where Jesus Is Clearly Called God [W] An Introduction to the New Testament

Christology str 185189 (Mahwah New York 1994)

7Najprawdopodobniej przyczyny dla ktoacuterych RatzingerBenedykt XVI wiiexclraquoe peordfne objawienie toraquosamoplusmnci Jezusa zokresem przedpaschalnym nie majiexcl wyordfiexclcznie charakteru polemicznego pisze ks Strzelczyk Wydaje sibrvbar raquoe takaoptyka jest w duraquoej mierze zdeterminowana koncepcjiexcl soteriologiczniexcl autora w ktoacuterej skutecznoplusmncent zbawcza zwiiexclzanajest szczegoacutelnie ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexcl Chrystusa () W tej perspektywie zmartwychwstanie jest przede wszystkim ma-nifestacjiexcl zbawienia juraquo dokonanego Wszystko co istotne wydarzyordfo sibrvbar wczeplusmnniej w ostatnim akcie ziemskiego raquoyciaJezusa jakim byordfa plusmnmiercent na krzyraquou Naturalnie z takiej soteriologicznej perspektywy o wiele trudniej jest postrzegacentzmartwychwstanie jako moment przeordfomowy ordfatwiej przychodzi wiiexclzanie objawienia toraquosamoplusmnci Chrystusa z okresemprzedpaschalnym [23] Jeplusmnli sibrvbargniemy do bardziej specjalistycznej pracy ks Strzelczyka ordfatwo domyplusmnlimy sibrvbar raquoe teologten zdaje sobie doskonale sprawbrvbar ze stanu badalaquo historyczno-krytycznych i podejrzewa raquoe doktrynalne doszukiwanie sibrvbartezy o boskoplusmnci Jezusa w jego wordfasnym nauczaniu jest juraquo wspoacuteordfczeplusmnnie nie do obrony Dopiero lokujiexclc tbrvbar tezbrvbar w okresiepopaschalnym moraquona stworzycent jakiexclplusmn bardziej skuteczniexcl pordfaszczyznbrvbar do dialogu z wynikami badalaquo historycznych [24]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 93

[10] G Luumldemann An Embarrassing Misrepresentation Free Inquiry 27 63 (OctoberNovember 2007)httpwwwusergwdgde~gluedemdownloadpope_reviewpdf

[11] L M White The First Gospel Mark as Postwar Reinterpretation [W] From Jesus to Christianity str237 (Harper San Francisco 2004)

[12] ibid str 232

[13] E P Sanders New Temple and Restoration in Jewish Literature [W] Jesus and Judaism str 7790(Fortress Philadelphia 1985)

[14] L M White str 237 Op cit

[15] ibid str 238

[16] ibid str 234

[17] H Koester Jesus the Victim [W] From Jesus to the Gospels Interpreting the New Testament in Its

Context str 204 (Fortress 2007)

[18] G Ludemann str 120 Op cit

[19] Z A Crook Re [Christian Origins List] What is to be donehttpgroupsyahoocomgroupchristian_originsmessage486

[20] P Fredriksen From Jesus to Christ The Origins of the New Testament Images of Jesus (Yale UniversityPress 1988)

[21] J Geza Vermes The Odd Man out among the Evangelists [W] The Changing Faces of Jesus str 8(Compass New York 2000)

[22] J Salij Z Bogiem warto sibrvbar zaprzyjasup1nicent Dziennik (8 lutego 2008)

[23] G Strzelczyk Jezus historyczny i teologiczny Wibrvbarsup1 8-9 133 (2007)

[24] G Strzelczyk Hermeneutyka staurocentryczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera BenedyktaXVI Kilka uwag krytycznych Sordfowo Krzyraquoa 1 116128 (2007)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 94-114 (2008)

Jaka wiedza jaka wiara

Kantsade Dewolterlowast

Nadesordfano 12 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 11 czerwca 2008

Streszczenie

Powszechne doplusmnwiadczenie obcowania z innymi ludsup1mi przekonuje o istnieniu dobrzeokreplusmnlonej pojbrvbarciowo wierze i wiedzy Ludzie dyskutujiexcl nad dylematami jednej wzglbrvbardemdrugiej i na odwroacutet przeraquoywajiexcl dramaty zwalczajiexcl sibrvbar jeplusmnli majiexcl odmienne zdania Naile to co robiiexcl jest adekwatne do stanu faktycznego Czy nie zachodzi tu gra abstrakcyj-nych formuordf bynajmniej nie pasujiexclca do sposobu uraquoycia sordfoacutew Czy nie zjawiajiexcl sibrvbar oneprzypadkiem przed treplusmnciiexcl ktoacuteriexcl sibrvbar w nie wkordfada Jakie zagadnienia i problemy trzebaporuszycent aby przygotowacent grunt pod analizbrvbar stosunkoacutew mibrvbardzy jedna a drugiexcl A moraquoewraz z tym gruntem niejako problem sam zniknie ujawniajiexclc swojiexcl pozornoplusmncent

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 94

2 Denicje wiary i religii 95

3 Wiedza i poznanie 98

4 Uwagi o metodzie 101

5 Metoda genetyczna w badaniach historycznych 102

6 Perspektywa historyka 108

7 Dalsze uwagi o metodzie 110

8 Zakolaquoczenie 111

1 Wstbrvbarp

Aby rozpatrzycent postawiony przez redakcjbrvbar pro-blem stosunkoacutew mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexcl trzeba pre-cyzyjnie okreplusmnlicent pojbrvbarcia Znane denicje rozczaro-wujiexcl co pokazuje pocziexcltek tekstu Pomijajiexcl nie-ktoacutere sposoby uraquoycia terminoacutew lub nie oddajiexcl ichwszystkich Nie mogiexcl jednoznacznie wyrazicent te-go co ma sibrvbar przez nie na myplusmnli Nie pasujiexcl dosposobu dziaordfania ludzkiej psychiki Czordfowiek nie

zadowoli sibrvbar nimi Odwoordfanie sibrvbar do doplusmnwiadcze-nia i praktyki nie pomaga To dzibrvbarki nim powstaordfaznaczeniowa nieostroplusmncent Ewentualne nowe denicjebrzmiaordfyby jak parafrazy starych biexcldsup1 oddalaordfyod tego co kojarzy sibrvbar z tematem

Ustalanie zasadniczego sposobu uraquoycia pojbrvbarciapodporziexcldkowywanie mu alternatyw jest arbitral-ne i niepotrzebne gdy nie przekordfada sibrvbar na prakty-kbrvbar W przypadku wielu sordfoacutew trudno znalesup1cent prze-

lowastPseudonim literacki nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 95

ordforaquoenie sordfownikowego okreplusmnlenia na ludzkie czyn-noplusmnci Pozostaje z nich je na nowo wydobycent przy-stajiexclc na ulotnoplusmncent wynikoacutew W przypadku takichwyrazoacutew jak wiara i wiedza jest to potrzebneponiewaraquo czbrvbarsto uznaje sibrvbar je za coplusmn najwaraquoniej-szego dla podmiotu Jednoczeplusmnnie deniujiexclc utoraquo-samia sibrvbar je z jakimplusmn uczuciem emocjiexcl stanempsychicznym czynnoplusmnciiexcl W ten sposoacuteb czordfowiekzostaje zredukowany na potrzeby roacuteraquonych ideolo-gii Poniewaraquo nie moraquona tego faktycznie wykonacentich zwolennicy bezustannie teoretyzujiexcl tocziexclc ja-ordfowe spory interpretacyjne mibrvbardzy sobiexclA nawet gdybym jedne z powszechnie spoty-

kanych ujbrvbarcent zagadnienia uznaordf za wystarczajiexclceuzyskaordfbym jedynie abstrakcyjne formuordfy czeka-jiexclce na wypeordfnienie treplusmnciiexcl Moraquona je wczeplusmnniejwzglbrvbardem siebie ustawiacent wyczerpujiexclc wszyst-kie warianty zgodnoplusmncent zawieranie wykluczanieprzeciwstawianie sibrvbar Karaquode wyordfaniajiexclce sibrvbar roz-wiiexclzanie moacutegordfbym uzasadniacent sibrvbargajiexclc do roacuteraquo-nych uznanych autoroacutew Jeplusmnli wybiorbrvbar ktoacuterykol-wiek z nich poprzestajiexclc na kwestiach wyordfiexclczniemerytorycznych zadowolbrvbar zaroacutewno czbrvbarplusmncent wierziexcl-cych jak i niewierziexclcych Pokazuje to tabela 1Chciexclc dacent pozoacuter zadowalajiexclcej odpowiedzi

w sprawie wiary i wiedzy musiaordfbym zasugero-wacent czytelnikowi odpowiedniiexcl interpretacjbrvbar sytu-acji Powiedziaordfbym mu o sobie albo plusmnwiadomiewploacutetordfbym w rozumowanie silne emocje i warto-plusmnciowania Mibrvbardzy innymi z tego powodu wiel-cy lozofowie tacy jak Nietzsche Kartezjusz plusmnwAugustyn Kierkegaard rozwaraquoajiexclcy poruszane tuzagadnienie niezaleraquonie od swoich diexclraquoelaquo i wyobra-raquoelaquo bywali radykalnie reinterpretowani Znajdowa-li kontynuatoroacutew idiexclcych w odmiennych niraquo onikierunkachWynika stiexcld raquoe wiara i wiedza to przypadek

dualnoplusmnci dzibrvbarki ktoacuterej myplusmnlenie porziexcldkuje sibrvbarZostaje umoraquoliwiona realizacja potrzeby dziaordfa-nia i komunikowania wietnie wyraziordf to Jaspersw pracy Wiara lozoczna wobec objawienia [1]

Forma myplusmnlenia Jeraquoeli w ogoacutele my-plusmnlimy to musimy rozroacuteraquonicent pomibrvbardzysobiexcl czyli czordfowiekiem ktoacutery myplusmnlii przedmiotem ktoacutery jest myplusmnlany po-mibrvbardzy poszczegoacutelnymi przedmiotamiNie mogbrvbar pomyplusmnlecent raquoadnego przedmio-tu jeplusmnli go nie odroacuteraquoniam to znaczyo ile nie biorbrvbar pod uwagbrvbar jakiegoplusmn in-nego przedmiotu Myplusmnlecent znaczy na-tychmiast myplusmnlecent dwa Jeplusmnli nie myplusmnlbrvbar

dwu to nie mogbrvbar pomyplusmnlecent jednegoDlatego we wszelkim pomyplusmnleniu wystbrvbar-puje zawsze wystbrvbarpuje jednoplusmncent dwoacutej-noplusmncent wieloplusmncent To znaczy monizmu niemoraquoe sibrvbar wypowiedziecent bez dualizmu-i na odwroacutet Dualizm jest nieodzow-ny we wszelkim myplusmnleniu () Dualnoplusmncent(pod postaciiexcl roacuteraquonicy przeciwielaquostwasprzecznoplusmnci) jest warunkiem naszegomyplusmnlenia ktoacutery z koniecznoplusmnci nazna-cza wszystko co myplusmnlimy Ale myplusmnleniektoacuterego dokonuje egzystencja chciaordfobyalbo przezwycibrvbarraquoycent dualnoplusmncent i dojplusmncent doJedna albo wykazacent niedosibrvbarraquonoplusmncent Jed-na Ruch ten zwie sibrvbar dialektykiexcl Ma onadwa ksztaordfty

Nie chciaordfem podchodzicent do problemu w sposoacutebbardziej szczegoacuteordfowy Zastanawiacent sibrvbar nad zgodno-plusmnciiexcl okreplusmnlonej doktryny z wiedziexcl rozumianiexcl jakoobecne osiiexclgnibrvbarcia nauki Problem nabraordfby cha-rakteru czysto hermeneutycznego Nastiexclpiordfaby ja-ordfowa emocjonalna dyskusja o tym czy dany za-bieg interpretacyjny sposoacuteb usprawiedliwiajiexclcegorozumienia uzasadnienia moraquona jeszcze dopuplusmncicentczy nie Ewentualne wnioski ulegordfby szybkiej dez-aktualizacji wraz z nowymi wynikami badalaquoWobec tych i innych trudnoplusmnci ktoacutere zostaniexcl

przedstawione konkluzja wygliexclda sceptycznie conie jest niczym nowym Jedyna oryginalnoplusmncent tudostbrvbarpna to wibrvbarksza dogordfbrvbarbnoplusmncent i szczegoacuteordfowoplusmncentw wskazywaniu na trudnoplusmnci Mam nadziejbrvbar raquoenasuniexcl one czytelnikowi tematy ogoacutelniejsze i po-waraquoniejsze niraquo dylematy wiary wobec wiedzy Boswojiexcl drogiexcl dlaczego nie miaordfby on brzmiecent dy-lematy wiedzy wobec wiary

2 Denicje wiary i religii

Oksfordzki sordfownik lozoczny ujmuje wiarbrvbar jakoprzekonanie o prawdziwoplusmnci danej doktryny (pew-nego ogoacuteordfu siexcldoacutew) w imibrvbar dobrej woli [2] Sen-sownoplusmncent takiego okreplusmnlenia wiary zaleraquoy od tegojak okreplusmnli sibrvbar zwiiexclzek mibrvbardzy prawdiexcl a zdolno-plusmnciiexcl do przekonywania Niektoacuterzy przypisujiexcl czordfo-wiekowi zdolnoplusmncent do odrzucenia dowolnej praw-dy wraz z jej przesordfankami uzasadnieniami Czyliinaczej moacutewiiexclc uznajiexcl go za potraiexclcego skraj-nie wiexcltpicent Jedni z nich renesansowi sceptycy ro-zumowali nastbrvbarpujiexclco Kiedy brakuje racjom siordfysiexcl one nieusuwalnie niedostateczne nie wystbrvbarpu-je poczucie plusmncisordfego zwiiexclzku mibrvbardzy prawdiexcl a do-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

96 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Stanowisko Niewierziexclcy Wierziexclcy

Wiara

Nie ma wiedzy tylko wiara jest moraquoli-wa ale ona jest plusmnlepa plusmnwiadczy o nie-usuwalnym zordfu (Nihilizm egzysten-cjalizm sceptycyzm irracjonalizm)

Waraquona jest wiara wiedza ludzka jestmarnoplusmnciiexcl szkodliwym rojeniem pysz-nego rozumu nieudolniexcl proacutebiexcl porziexcld-kowania plusmnwiata wiary nie naleraquoy z niiexclordfiexclczycent (Irracjonalizm mistycyzm eg-zystencjalizm sceptycyzm)

Wiedza

Wiedza to jedyna racjonalna rzecz naktoacuterej moraquona polegacent wiara to co naj-wyraquoej kiepska jej proteza im jej mniejtym lepiej lub powinna sibrvbar ograni-czacent do prostych relacji mibrvbardzyludz-kich roacutewnoplusmnci wobec prawa Pojbrvbarciewiary religijnej jest bezsensowne Kie-dyplusmn wszyscy to pojmiexcl (pozytywizmplusmnwiecki humanizm)

Wiara jest toraquosama z wiedziexcl albostanowi rodzaj wiedzy o szczegoacutelnychwordfaplusmnciwoplusmnciach Moraquona do niej dotrzecentz pomociexcl objawienia biexcldsup1 wordfasnymwysiordfkiem na drodze odpowiedniegotreningu (Fideizm romantyzm misty-cyzm gnoza dogmatyzm fundamenta-lizm)

Wiedza i wiara

Wiedza jest czymplusmn co musi nieustan-nie walczycent z upiorem wiary powsta-jiexclcym wciiexclraquo na nowo z powodu nie-usuwalnej naturalnej ludzkiej gordfupoty(Naturalizm scjentyzm pewne wersjekantyzmu i nietzscheanizmu)

Wiedza jest czymplusmn waraquoniejszym niraquowiara ktoacutera powinna bycent czymplusmnprywatnym ewentualnie maksymalniewsordfuchanym w zasadne i bezzasad-ne oczekiwania ludzkoplusmnci Ostateczniew coplusmn wierzycent trzeba i warto Albo teraquowiara racjonalnie wynika z rozumu jakw egzystencjalizmie Jaspersa (Postmo-dernizm synkretyzm modernizm rela-tywizm)

Wiara i wiedza

Dla dzisiejszego czordfowieka nauka w du-raquoej mierze zastbrvbarpuje to co ongiplusmn dawa-ordfa wiara Jednakraquoe to nie powoacuted abybezwzglbrvbardnie walczycent z wiariexcl religijniexclma ona liczne zasordfugi i moraquoe wspieracentinspirowacent ludzi ale ja tego wsparciaosobiplusmncie nie potrzebujbrvbar Zgadzam sibrvbarz religijnymi radykaordfami w niektoacuterychpunktach takich jak aborcja (Egzy-stencjalizm naturalizm krytyczny ra-cjonalizm pragmatyzm makiawelizm)

Postbrvbarpowi wiedzy towarzyszy spotbrvbargo-wany postbrvbarp niewiedzy dlatego wia-ra jest czymplusmn poraquoytecznym warunkujiexcl-cym wiedzbrvbar To ona stanowi skutecznyplusmnrodek przeciw sceptycyzmowi umoraquo-liwia czordfowiekowi dziaordfanie i racjona-lizacjbrvbar plusmnwiata (Scholastyka krytycznyracjonalizm egzystencjalizm roman-tyzm pragmatyzm psychologizm fe-nomenologia)

Tabela 1 Roacuteraquone stanowiska wobec wiary i wiedzy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 97

brem i powinnoplusmnciiexcl pojawia sibrvbar miejsce na wiarbrvbarDeklarowali iraquo w przeciwielaquostwie do swoich staro-raquoytnych poprzednikoacutew niosiexcl wieplusmncent radosniexcl a nieniepotrzebnie smutniexcl[3]

Powyraquoej zaproponowana denicja wiary jako do-brej woli w przypadku religii budzi wiexcltpliwoplusmnciBo wychowywani w danej wierze nie wiedziexcl nico jej dobrowolnoplusmnci lecz raczej widziexcl z jej pomociexclplusmnwiat jak przez szkordfa Ponadto sugeruje ona du-raquoe zdystansowanie sibrvbar zdolnoplusmncent do objbrvbarcia caordfoplusmnciNie wydaje sibrvbar to trafne Osoba religijna przeraquoywaroacuteraquone stany Pojbrvbarcie zaufania czbrvbarsto do nich nie pa-suje Zbytnio komplikuje opis Na przykordfad moraquoeona moacutewicent o swojej niepewnoplusmnci co do zbawieniaUraquoycie tu sordfowa ufa dobrowolnie uznaje wyda-je sibrvbar sztuczne Czynione z zewniexcltrz na podstawiezdystansowania sibrvbar do zaordforaquoelaquo doktryny

Ludzka plusmnwiadomoplusmncent zapomina o tym raquoe czyta-jiexclc patrzy na litery Podobnie osoba religijna niemusi bezustannie dodawacent w myplusmnlach biexcldsup1 wy-powiedzi zgodnie z przyrzeczeniami chrzcielnymizgodziordfem sibrvbar na przeraquoywanie tego lub owego

Przez zestawienia domniemanego synonimu wia-ry z zdaniami jbrvbarzyka religii moraquona wskazacent naroacuteraquone uproszczenia Polegajiexcl one na wiexcltpliwymutoraquosamieniu jej z stanami psychicznymi emocja-mi i uczuciami takimi jak strach lbrvbark pewnoplusmncent czymiordfoplusmncent Niedostrzeganie tego bordfbrvbardu umoraquoliwia wie-lu pordfodniexcl twoacuterczoplusmncent Korzystajiexclc z roacuteraquonych skoja-rzelaquo uogoacutelnielaquo kontekstoacutew nakordfaniajiexcl do swe-go stanowiska W ten sposoacuteb ordfatwo i przyjemnieuprawiajiexcl krytykbrvbar apologibrvbar biexcldsup1 wygordfaszajiexcl ka-zanie Nie dostrzegajiexcl kruchoplusmnci fundamentoacutew naktoacuterych budujiexcl Bo przecieraquo wbrew stereotypom wszystkie owe rzeczy siexcl poraquoyteczne i potrzeb-ne Moraquona je przedstawicent zaroacutewno negatywnie jaki pozytywnie przez doboacuter okreplusmnlelaquo Tylko niektoacute-re zasordfugujiexcl na jednoznaczniexcl wartoplusmnciujiexclciexcl opinibrvbarCechuje je siordfa w pobudzaniu do dziaordfania jedno-znacznoplusmncent skutkoacutew i rzadkoplusmncent chwilowoplusmncent wystbrvbar-powania Uraquoycie ich do opisu tego co trwa dordfugona przykordfad czyjegoplusmn raquoycia wygliexclda nieprzekonu-jiexclco

Ideologia moacutewiiexclca o osiiexclganiu jednej z nichignoruje arystotelesowskiexcl zasadbrvbar zordfotego plusmnrodkaNiedogodnoplusmnci przedstawia jako drobnostki uwia-rygadniajiexclce i uszlachetniajiexclce tego kto przysta-nie na raquoycie zgodne z proponowanym wzorem Dlajej przeciwnikoacutew czyniiexcl go swym zaprzeczeniemProponujiexcl wordfasny Niezaleraquonie od tego czy kon-trowersje wzbudzi krytycznoplusmncent pewnoplusmncent bordfogoplusmncent

wczeplusmnniej lub poacutesup1niej zjawiiexcl sibrvbar sordfowa lepiej zapa-licent ogarek niraquo tkwicent w ciemnoplusmnci

Dziaordfanie myplusmnlenie praktyczne w przeciwielaquo-stwie do spekulacji przez swiexcl nieodwracalnoplusmncentczasowoplusmncent ukierunkowanie ma charakter dogma-tyczny I przez to jego cel nabiera cech realno-plusmnci Nie da sibrvbar go pomyplusmnlecent relatywnie wzglbrvbardneDlatego przeciw powyraquoej wspomnianym argumen-tacjom moraquona przytaczacent przykordfady osoacuteb potrze-bujiexclcych zdobycia cech przedstawianych w zordfymplusmnwietle Powody mogiexcl przedstawiacent sibrvbar tu roacuteraquoneod wymogoacutew otoczenia po wordfasne problemy psy-chiczne I pytacent sibrvbar zwolennikoacutew takiej lozoi czyi jak obcowaliby z takiexcl osobiexcl Czy nie trzymali-by przez grzecznoplusmncent biexcldsup1 wstyd swoich wyniosordfychtwierdzelaquo na wodzy Mieliby czelnoplusmncent udawacent sza-cunek retorycznymi wybiegami podporziexcldkowujiexcl-cymi jej diexclraquonoplusmnci swej wizji i wartoplusmnciowaniomDla przykordfadu ktoplusmn wykonujiexclcy zawoacuted sbrvbardziegozamiast skupiacent sibrvbar na samej sprawiedliwoplusmnci po-winien sobie raquoycie zatruwacent cudzymi ideami ichpodlegordfoplusmnci wobec diexclraquoenia ku szczbrvbarplusmnciu i wolnoplusmnciwszystkich istot Czy teraquo ograniczycent je tak abynie musiecent przedstawiacent sibrvbar sprawiedliwoplusmnci jakoniedoskonaordfej przez co nararaquoaordfby sibrvbar niepotrzeb-nie na pokusy sprzeniewierzenia sibrvbar jej

Niektoacuterzy proacutebujiexcl odseparowacent zagadnieniewiary religijnej od problemu uzasadnienia wie-dzy dobrowolnoplusmnci w przyjmowaniu i korzysta-niu z niej Stwierdzajiexcl raquoe oznacza ona co inne-go niraquo zwyczajne powiiexclzane z przyjmowaniemroacuteraquonych siexcldoacutew zaufanie W niezrozumiaordfy spo-soacuteb rozumiejiexcl formuordfbrvbar wiara szukajiexclca zrozumie-nia wypowiedzianiexcl przez chrzeplusmncijalaquoskich lozo-foacutew Ich zdaniem ma ona odwoordfywacent sibrvbar z powo-doacutew chronologicznych do czegoplusmn innego niraquo otwar-toplusmncent na poznanie zracjonalizowanie [4] Ich stano-wisko wydaje sibrvbar wiexcltpliwe Twoacuterca owego hasordfaAnzelm z Canterbury wywodziordf sibrvbar z tradycji plusmnwibrvbar-tego Augustyna dla ktoacuterego uzyskiwanie wiedzyw przypadku prawd religii nie stanowi szczegoacutelne-go rodzaju czynnoplusmnci Roacuteraquonica dotyczy przedmio-tu poznania a nie jego samego [6] Opracowaniaomawiajiexclce agustialaquosko-kartezjalaquoski sposoacuteb my-plusmnlenia moacutewiiexcl wyrasup1nie Na jego gruncie dokonujesibrvbar zroacutewnanie moraquoliwoplusmnci poznawczych czordfowiekai Boga Trudno wibrvbarc aby jej przedstawiciele gordfo-sili istnienie jakiegoplusmn szczegoacutelnego rodzaju zdolno-plusmnci przeznaczonej dla poznania prawd wiary Niemusi to bynajmniej przeczycent podkreplusmnlaniu roacuteraquonicyontologicznej Przeciwnie pozwala jiexcl podkreplusmnlicent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

98 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Boacuteg poznaje lepiej i pewniej poniewaraquo natura je-go bytu na wibrvbarcej mu pozwala [7] W przypad-ku Augustyna uraquoycza umoraquoliwia On czordfowieko-wi ordfaskiexcl pewnoplusmncent co do niezmiennoplusmnci i wiecznoplusmnciprawd [8]

Inny problem to brak dobrej denicji religii Ta-bela 2 zestawia aspekty najwaraquoniejszych systemoacutewwierzelaquo [9]

Dotyczy ona tylko niektoacuterych z nich Ale towystarczy aby pokazacent wielkiexcl roacuteraquonorodnoplusmncent ichcech Sprowadzanie do jednego mianownika ozna-cza raraquoiexclciexcl dowolnoplusmncent w interpretowaniu konkret-nych przekazoacutew Dziaordfania takie wynikajiexcl z chbrvbarcitworzenia nowej parareligijnej ideologii nie majiexcl-cej nic wspoacutelnego z naukiexcl Wymaga ona wykaza-nia raquoe istnieje jedno transcendentne sup1roacutedordfo ujaw-niajiexclce sibrvbar we wszystkich religiach w sposoacuteb cziexclst-kowy [10] Musi ono bycent tym samym w odniesieniudo plusmnwiatopogliexcldoacutew poniewaraquo nie da sibrvbar ich rodza-jowo rozroacuteraquonicent na podstawie wordfaplusmnciwych im cechwspoacutelnych Potwierdza to analiza dokonana przezBochelaquoskiego

Jego zdaniem porziexcldna caordfoplusmnciowa synteza wie-dzy naukowej to szalelaquostwo przekraczajiexclce ludz-kie siordfy Z tego powodu nie ma naukowych plusmnwia-topogliexcldoacutew Czasy poprzedzajiexclce wspoacuteordfczesnoplusmncentwynalazordfy i uraquoywaordfy lozoi do obowiiexclzkowegoich fabrykowania Wynaleziono wtedy wiele sposo-boacutew aby podpieracent najroacuteraquoniejsze plusmnwiatopogliexcldo-we i religijne przeplusmnwiadczenia roacuteraquonymi namiastka-mi zastbrvbarpujiexclcymi czordfowiekowi masowemu wordfa-sne przeraquoywanie wietnie wyraziordf to Kierkegaardw swym ironicznym aforyzmie ludzie domagajiexclsibrvbar wolnoplusmnci sordfowa jako rekompensaty za wolnoplusmncentmyplusmnlenia ktoacuterej rzadko uraquoywajiexcl Dzisiejsi myplusmnli-ciele zaliczajiexclcy siebie do analitykoacutew i fenomeno-logoacutew pozostawili to zadanie prorokom uznajiexclcswoacutej caordfkowity brak zdolnoplusmnci w tej materii Sa-mo pojbrvbarcie plusmnwiatopogliexcld wywodzi sibrvbar do tego stop-nia z lozoi niemieckiej raquoe w wielu jbrvbarzykach niema swego odpowiednika lub jak w polskim kordfoacutecisibrvbar z jego duchem Aby pozostacent z nim w zgodzienaleraquoaordfoby moacutewicent o pogliexcldzie na plusmnwiat Moacutewienieo nim wynikaordfo prawdopodobnie z potrzeby znale-zienia szerszego pojbrvbarcia niraquo religia na dookreplusmnle-nie ludzkiego zaangaraquoowania perspektywicznoplusmnciw patrzeniu na rzeczywistoplusmncent Skordfada sibrvbar z okreplusmnlo-nej wyznaczonej przez subiektywnoplusmncent podmiotuwizji i emocji uczucent od niej nieodordfiexclcznych Stano-wi w naturalny sposoacuteb ksztaordftujiexclcy sibrvbar ogoacuteordf zasadporziexcldkujiexclcych myplusmnlenie doplusmnwiadczenie raquoyciowe

wiedzbrvbar i wiarbrvbar Zawiera nakazy i zakazy stosu-nek do kwestii egzystencjalnych Polega na syn-tezie a wibrvbarc przeciwstawia sibrvbar lozoi jako diexclraquo-noplusmnci do bezustannej analizy Nie moraquoe bycent nie-dogmatyczny poniewaraquo na mocy denicji stanowipunkt z ktoacuterego wszystko sibrvbar ocenia i wartoplusmnciu-je Z powodu jednostkowoplusmnci nie moraquoe sordfuraquoycent douzasadniania totalitaryzmu Przyjmuje sibrvbar go zasprawiexcl autorytetu albo z pomociexcl bardzo ogoacutelneji z tej racji trudno podwaraquoalnej hipotezy na tematokreplusmnlonego uporziexcldkowania zdalaquo o plusmnwiecie jakozgodnych z osobistymi doplusmnwiadczeniami i przewi-dywaniexcl przyszordfoplusmnciiexcl wordfasnej osoby W wypadkugdy staje sibrvbar on fragmentaryczny zaczyna peordfnicentrolbrvbar zabobonu Nowoczeplusmnni lozofowie dziplusmn zbli-raquoajiexclc sibrvbar do innych nauk chciexcl przede wszystkimpeordfnicent rolbrvbar pomocnicziexcl i sordfuraquoebniexcl a nie wyroku-jiexclciexcl To drugie kolaquoczy sibrvbar tkwieniem w plusmnwiatkuwordfasnych kryterioacutew oderwanych od reszty ludzkie-go plusmnwiataDla przykordfadu moraquona dziplusmn spotkacent ontologoacutew

pracujiexclcych nad koncepcjiexcl materii ktoacutera ma wy-starczycent wyordfiexclcznie na potrzeby ich wordfasnej dzie-dziny Jej niewystarczalnoplusmncent wzglbrvbardem bytoacutew ba-danych przez inne nauki nie stanowi dla nich raquoad-nego problemu metodologicznego Oni czujiexcl sibrvbarpowoordfani do moacutewienia czym one tak naprawdbrvbarsibrvbar zajmujiexcl A przecieraquo to niesordfychane aby zykpracowaordf nad koncepcjiexcl czasu ktoacutera w peordfni mo-raquoe zadowolicent jedynie zykoacutew a historyk musiaordf naswe potrzeby coplusmn do niej dodawacent Sytuacja ta poczbrvbarplusmnci wynika z ambicji stworzenia uniwersalnegototalnego jbrvbarzyka Podobnie matematyk albo zykjako zbawca i wielki tordfumacz caordfej ludzkiej wie-dzy traci kontakt z faktycznymi potrzebami in-nych i zamyka sibrvbar w swoim metazycznym plusmnwie-cie gdzie jbrvbarzyk naturalny zastiexclpiono sztucznymstworzonym na jego podstawie Za swojiexcl precyzjbrvbarpordfaci specjalizacjiexcl niezdolniexcl do zastiexclpienia tegoz pomociexcl czego powstaordfWspomniane zbliraquoenie nie czyni od razu z lo-

zoi nauki lecz raczej metodologibrvbar i metameto-dologibrvbar obejmujiexclciexcl swojiexcl analiziexcl i cziexclstkowymisyntezami roacutewnieraquo te obszary ludzkiej racjonalno-plusmnci ktoacutere jeszcze a moraquoe i zawsze pozostaniexcl pozaobszarem nauk szczegoacuteordfowych [11]

3 Wiedza i poznanie

Roacutewnie trudno dociec czym jest wiedza Deni-cja zwana klasyczniexcl wymaga speordfnienia trzech

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 99

Religia

wym

iar

Juda

izm

Chrzeplusmncijalaquo

stwo

Islam

Hindu

izm

Bud

dyzm

hina

jana

Bud

dyzm

mah

ajan

aTaoizm

roacutedordfo

Transcend

entne

(Jahwe)

Transcend

entne

(Boacuteg)

Transcend

entne

(Alla

ch)

Transcend

entne

(Iplusmnw

ara)

Nie

istnieje

(przyp

Autora

imman

entne)

Bud

dakosm

iczny

Nie

istnieje

Medium

persona

lne

Prorocy

JezusChrystus

Prorok

Mah

omet

Awatary(w

cielenia)

Istoty

Najwyraquoszej

Bud

dahistoryczny

Bud

daibod

hisattwa

Nie

istnieje

Medium

niepersona

lne

Sordfow

oJahw

eNau

kaChrystusa

Koran

ipibrvbarcent

laroacutew

islamu

Droga

pozna

nia

czyn

uiod

dania

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

Techn

ikikon-

templacyjne

ialchem

ia

Moc

sprawcza

czyn

nik

wew

nbrvbartrzny

Indy

widua

lny

wysiordfek(przyp

Autora

Wszczegoacutelny

chprzypa

dkachwpisane

przezBoga

przeznaczenie

rola

dood

egrania)

Decyzja

woli

(przyp

Autora

wysiordfek

wew

nbrvbartrzny

przeznaczenie

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

wibrvbarksza

rola

jedn

ego

biexcldsup1

drug

iego)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

determ

inacja

przez

pop

rzedniewcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Moc

sprawcza

czyn

nik

zewnbrvbartrzny

MiordfosierdzieJahw

eordfaskaBoraquoa

(Duch

plusmnwibrvbarty)

Miordfosierdzie

Alla

cha

ordfaskaIstooty

Najwyraquoszej

ordfaskaBud

dyizasordfug

ibod

hisattwy

Cel

doczesny

Pom

yplusmnlnoplusmncentIzraela

Metan

oja

(przyp

Autora

Naw

roacuteceniesibrvbar

przemiana

myplusmnleniai

postbrvbarpow

ania)

Duchowe

oczyszczenie

Wyzwolenie

sibrvbarod

plusmnwiata

materialnego

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Osiiexclgnibrvbarcie

harm

onii

ztao

Cel

pozad

oczesny

ycie

wieczne

ycie

wieczne

(przp

Autora

zmartw

ychw

stan

ie)

ycie

wRaju

Zjedn

oczeniez

brah

man

emNirwan

aNirwan

aOsiiexclgnibrvbarcie

nieplusmnmiertelno

-plusmnci

Zakres

Partyku

larno-

uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Tab

ela2

Aspekty

najwaraquoniejszychsystem

oacutewwierzelaquoza

Ref[9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

100 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

warunkoacutew przekonania prawdziwoplusmnci i uzasadnie-nia [12] Przez pierwsze rozumie sibrvbar subiektywniexclpewnoplusmncent

Nie wiadomo jak powinna wygliexcldacent relacjamibrvbardzy prawdiexcl a uzasadnieniem Jeplusmnli ona ma po-legacent na zgodnoplusmnci z innymi prawdami to wtedysama sibrvbar uzasadnia nie ma roacuteraquonicy mibrvbardzy nimiJeplusmnli na zgodnoplusmnci z czymplusmn innym niraquo ona to wy-stbrvbarpuje moment oparcia prawdy na nieprawdzieNie jest ona faordfszem lecz czymplusmn o czym sibrvbar orze-ka i moraquona orzekacent Uzasadnianie musi miecent swoacutejkres z powodoacutew praktycznych i jbrvbarzykowych Siexcl wnim wordfaplusmnciwe dla niego wyraraquoenia takie jak coplusmnbyt iloplusmncent wszystko ktoacutere nie przynaleraquoiexcl dowyraquoszych rodzajoacutew nie majiexcl nad sobiexcl wibrvbarkszychogoacutelnikoacutew Chciexclc uzasadnicent teoretycznie prawdbrvbarjako zgodnoplusmncent z czymplusmn co niiexcl nie jest wykorzy-stuje sibrvbar owiexcl wordfaplusmnciwoplusmncent jbrvbarzyka do tworzenia onto-logii Moacutewi sibrvbar za Arystotelesem raquoe substancja jesttym o czym orzeka sibrvbar wszystko i co nie jest orze-kane o niczym [13] Prawda pojbrvbarta pragmatycznienic tu nie wnosi poniewaraquo uraquoywa ona innych spo-soboacutew rozumienia prawdziwoplusmnci jako narzbrvbardzi

aden z powyraquoszych warunkoacutew sam w sobie niewystarcza Moraquona bordfbrvbardnie raquoywicent pewnoplusmncent Dys-ponowacent prawdiexcl nieuzasadnioniexcl lub w prawi-dordfowy sposoacuteb uzasadniacent faordfsz czbrvbarplusmnciowo sibrvbar my-licent W szczegoacutelnoplusmnci moraquona rozpatrzycent nastbrvbarpujiexclcyprzykordfad Kopernik miaordf pewnoplusmncent i uzasadnienietwierdzenia raquoe planety kriexclraquoiexcl wokoacuteordf Sordfolaquoca po or-bitach kolistych Jego twierdzenie zostaordfo czbrvbarplusmncio-wo sfalsykowane A wibrvbarc nie wiedziaordf Rozbiciezdania na dwa nie pomaga koniunkcja wymagaprawdziwoplusmnci jednego i drugiego Tam gdzie do-puszcza sibrvbar zmiennoplusmncent i procesualnoplusmncent wiexcltpieniew zdobywaniu wiedzy trzeba zrezygnowacent osordfa-bicent rolbrvbar subiektywnoplusmnci podmiotu w pozyskiwa-niu jej [15]

Niektoacuterzy uznajiexcl za bordfbrvbardne okreplusmnlenie rozpatry-wanej tu denicji jako klasycznej Przez wiedzbrvbarich zdaniem nie rozumiano goordfosordfownej nauki oprzeplusmnwiadczeniach lecz badanie poznania i jegowarunkoacutew Szukanie tego o czym nie da sibrvbar sen-sownie pomyplusmnlecent zaprzeczenia Stawiano na inte-lektualny radykalizm Nie liczyordf sibrvbar on z kosztamizawbrvbarraquoenia lozoi Sprzeniewierzenie sibrvbar temu maprowadzicent do sytuacji gdy z goacutery wiadomo iraquo karaquo-dy w dyskusji racjbrvbar ma i nie ma jej zarazem [16]

Nicolai Hartman wyszczegoacutelniordf nastbrvbarpujiexclce po-wiiexclzane ze sobiexcl trudnoplusmnci zwiiexclzane z pojbrvbarciempoznania Pierwsza i najwaraquoniejsza wskazuje raquoe

zawiera ono w sobie dwa roacutewnowaraquone momen-ty Jednoczesne uznanie jednoplusmnci relacji podmiotui przedmiotu oraz wychodzenia (transcendencji)przedmiotu poza to co podmiotowe Preferowaniejednego kosztem drugiego prowadzi do racjonali-zmu lub empiryzmu Druga moacutewi raquoe bycie pod-miotu poza sobiexcl jest konieczne poniewaraquo poznanieto ujmowanie tego co go przekracza Jednoczeplusmnniejest to niemoraquoliwe poniewaraquo w swej plusmnwiadomoplusmncidysponuje on jedynie swoimi treplusmnciami Nie da sibrvbarrozwiiexclzacent tej sprzecznoplusmnci dopoacuteki oba twierdzeniabbrvbardiexcl sibrvbar jawicent jako roacutewnie pewne i waraquone Trze-cia karaquoe wybieracent mibrvbardzy bezpoplusmnrednioplusmnciiexcl we-wnbrvbartrznoplusmnciiexcl naocznoplusmnci a obiektywnym i nieza-leraquonym od podmiotu istnieniem rzeczy Czwartapyta o prawdbrvbar ktoacutera polega na czymplusmn wibrvbarcej niraquozgodnoplusmncent wewnbrvbartrzna poprawnoplusmncent siexcldoacutew Doma-ga sibrvbar niezawodnej oznaki za pomociexcl ktoacuterej roz-roacuteraquoni sibrvbar zordfudbrvbar od rzeczywistoplusmnci Powinny one roacuteraquo-nicent sibrvbar co do treplusmnci ale prawda to nie cecha lecz re-lacja wymagajiexclca moraquoliwoplusmnci poroacutewnania A skorotak pojawia sibrvbar jakaplusmn druga relacja mibrvbardzy przed-miotem a podmiotem oproacutecz podstawowej czylipoznania Obie siexcl transcendentne i raquoadna z nichnie moraquoe stacent sibrvbar absolutnym kryterium rozwiiexcl-zaniem dla drugiej Piiexclta zapytuje sibrvbar o ucziexclcegosibrvbar czy jest wiedziexclcym czy niewiedziexclcym Wie-dziexclcy nie musi sibrvbar uczycent a niewiedziexclcy jeszczenie moraquoe bo nie wie czego mu brak Ucziexclcy sibrvbarwibrvbarc jest kimplusmn kto wie i nie wie zarazem Ucziexclcysibrvbar zdaje sobie sprawbrvbar czego szuka ale nie wieco to jest [17]

Zdarzajiexcl sibrvbar proacuteby ugruntowania epistemolo-gii na jakimplusmn wyroacuteraquonionym fundamencie uzna-nej podstawie na ktoacuterej buduje sibrvbar gmach na-uki Moraquoe to bycent zaroacutewno twierdzenie o wtoacuterno-plusmnci plusmnwiadomoplusmnci wzglbrvbardem stosunkoacutew spoordfecznychjak i empiryzm Koncepcje takie ordfatwo popadajiexclw dogmatyzm przeplusmnwiadczenie o trafnoplusmnci arbi-tralnie przeprowadzonej dedukcji Musziexcl wybie-racent mibrvbardzy niezupeordfnoplusmnciiexcl a sprzecznoplusmnciiexcl sko-ro siexcl systemami opartymi na aksjomatach [18]Aby je sformuordfowacent szuka sibrvbar twierdzelaquo jasnychi oczywistych Wydaje sibrvbar to maordfo aktualne sko-ro w obrbrvbarbie samej logiki i matematyki wymagasibrvbar obecnie jedynie niesprzecznoplusmnci Speordfnienia po-zostaordfych dwoacutech warunkoacutew oczekuje sibrvbar w przy-padku przystosowywania modelu na potrzeby in-nych nauk Wynika to stiexcld raquoe wiele podstawo-wych twierdzelaquo i aksjomatoacutew w logice nie speordfniawarunku jasnoplusmnci i oczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 101

Jeplusmnli sibrvbar wesup1mie jakiplusmn termin na okreplusmnlenie roacuteraquono-rodnoplusmnci ktoacutera dociera do czordfowieka na przykordfaddoplusmnwiadczenie pojawiiexcl sibrvbar problemy Moraquona sibrvbarspytacent na jakiej podstawie go uraquoyto jako mianow-nika Jest immanencjiexcl czy transcendencjiexcl wzglbrvbar-dem tego co w nim ujbrvbarte W pierwszym przy-padku bbrvbardzie mowa o jakimplusmn podobielaquostwie suge-rujiexclcym jednorodnoplusmncent przedmiotu doplusmnwiadczeniaAle ono moraquoe bycent zordfudiexcl wynikajiexclciexcl z zwracaniauwagi na elementy toraquosame a nie roacuteraquone Przeko-nanie raquoe w ten sposoacuteb zarysowano jakieplusmn granicedla tego co doplusmnwiadczalne daje sibrvbar interpretowacentjako psychologiczne zordfudzenie Bo przecieraquo nie po-strzeraquoonymi maordfymi krokami moraquoe sibrvbar ono zmie-nicent w sposoacuteb niewiarygodny Drugi przypadek wy-maga dopracowania ustalenia ontologiRozumienie wiedzy jako informacji lub prawdy

nararaquoa sibrvbar na te same zarzuty co uproszczone de-nicje wiary Problem przesuwa w stronbrvbar uzasad-niania metodologii

4 Uwagi o metodzie

Zaleraquonoplusmnci mibrvbardzy przedstawicielami roacuteraquonych dzie-dzin naukowych moraquona zobrazowacent nastbrvbarpujiexclcoFizyk bada czas przydatny historykowi historykodsordfania dzieje badalaquo nad czasem aby zyka czu-ordfa sibrvbar owocnie zakorzeniona w temacie Matematyktrudzi sibrvbar nad modelami plusmnwiata czystej abstrakcjipo to aby mogli z jego dorobku czerpacent inni Psy-chologia objaplusmnnia resztki tego co niejasne i chbrvbartniepoda pomocniexcl dordfolaquo w przypadku pracoholizmuBadania dzieliexcl sibrvbar na dwa etapy W pierwszymbadacz skupia sibrvbar na przedmiocie swego zaintere-sowania w drugim poroacutewnuje wyniki z cudzy-mi W czasie pracy uczeni tworziexcl wordfasniexcl termi-nologibrvbar umoraquoliwiajiexclciexcl przejplusmncie od korespondencjido koherencji przy formuordfowaniu i werykowaniutwierdzelaquo Zostaje to umoraquoliwione dzibrvbarki specja-listycznemu jbrvbarzykowi ktoacutery nie daje sibrvbar oddzielicentod tego co badane Dla przykordfadu byordfoby non-sensem gdyby zyk zamiast uraquoywacent sordfoacutew tempe-ratura ciecz termometr objbrvbartoplusmncent ciepordfomiaordf oddawacent sibrvbar poetyckim nieprecyzyjnym opi-som Obraz zaciemnia to raquoe wiele z tych sordfoacutew i po-jbrvbarcent naukowych przeniknbrvbarordfo do codziennego uraquoyt-ku Widacent to gdy sibrvbar przeplusmnledzi historibrvbar roacuteraquonychpojbrvbarcent Na przykordfad Franciszek Bacon w swoimNowym Organomie rozumie przez nie pieprz kro-wie ordfajno ogielaquo a nawet mroacutez poniewaraquo powodu-je podobniexcl reakcjbrvbar w postaci zaczerwienienia sibrvbar

policzkoacutew [19]

Najpierw nastbrvbarpuje to badanie ktoacutere wychodziku temu co jeszcze nieznane Powoli posuwa sibrvbarw swych wyjaplusmnnieniach przyczyn Opiera sibrvbar konse-kwentnie na zaordforaquoeniu o racjonalnoplusmnci ludzkiej my-plusmnli rezygnacji z porziexcldku egzystencjalnego i zda-niu sibrvbar na przesup1roczystoplusmncent plusmnrodkoacutew komunikacjiDochodzi do tego co faktycznie jednostkowe i wy-jiexcltkowe a nie tylko urojone jako takie Nazywa sibrvbarje metodiexcl genetyczniexcl Daje ona wyniki nieprzewi-dywalne Nie moraquona jej skutecznie zaprogramowacentna osiiexclgnibrvbarcie ideologicznego celu

Czbrvbarsto posiexcldza sibrvbar metodbrvbar genetyczniexcl o na-turalizm Rozumie sibrvbar przez niego sprowadzaniedo przyczyn faktoacutew ktoacutere nie wymagajiexcl raquoadnegoosobnego wyjaplusmnnienia wytordfumaczenia jako caordfoplusmnciktoacutera ma odsyordfacent do transcendencji Przedsta-wia sibrvbar jiexcl jako antyreligijniexcl Skierowaniexcl przeciw-ko wierze i subiektywnej egzystencji Aby odsordfonicentnieoczywistoplusmncent powyraquoszego stanowiska wyobrasup1mysobie raquoe jakiplusmn szczbrvbarplusmnliwy czordfowiek wordfaplusmnnie znalazordfw plusmnwiecie zjawisk te ktoacutere tordfumacziexcl spadanie kro-pel deszczu Gdyby potraordfy one sordfuchacent moacutegordfbypowiedziecent im nastbrvbarpujiexclce sordfowa Teraz rozumiemczemu spadacie dlaczego przybieracie takie a nieinne ksztaordfty skiexcld przychodzicie Spadajcie sobiepodordfoacuteg tego co znalazordfem chocentby i przez wiecz-noplusmncent Tymczasem w wypadku wyjaplusmnniania przezroacuteraquone przyczyny naturalne religii nic takiego niezachodzi A wrbrvbarcz przeciwnie ich wskazanie ma jiexcluniewaraquoniacent i ograniczacent jej roszczenia W mnie-maniu wielu siexcl powodem aby sibrvbar oburzacent i dys-kredytowacent wiarbrvbar I nikt pewnie nie pojiexclordfby gdy-by ktoplusmn znajdujiexclc je zajiexclordf identyczniexcl postawbrvbar jakw przypadku owego badacza deszczu

Poruszany tu problem nie jest bynajmniej wydu-maniexcl retoryczniexcl zabawiexcl kosztem czytelnika Naprzykordfad Etnologia religii Szyjewskiego zawie-ra w sobie dwie perspektywy jedniexcl naturalistycz-niexcl ewolucjonistyczniexcl objaplusmnniajiexclciexcl roacuteraquonicbrvbar mibrvbar-dzy kulturiexcl ludzkiexcl a zwierzbrvbartami jako stopielaquo za-awansowania zdolnoplusmnci do przetwarzania plusmnrodowi-ska [20] I drugiexcl opowiadajiexclciexcl o eksperymentachzwiiexclzanych z odmiennymi stanami plusmnwiadomoplusmnciMajiexcl one na pewnym poziomie zaawansowaniaprowadzicent do nieodwracalnych zmian w plusmnwiato-pogliexcldzie na lepiej niezaleraquonie od wyznawane-go wczeplusmnniej U badanych pojawiaordfo sibrvbar poczuciewszechobecnoplusmnci plusmnwiadomoplusmnci w kosmosie pogo-dzenie ze plusmnwiatem i plusmnmierciiexcl Niektoacuterzy pacjencizaczbrvbarli wierzycent w reinkarnacje i przechodzili na

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

102 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

wegetarianizm Wobec obydwu podniesiono zarzu-ty o tendencyjnoplusmncent wynikajiexclciexcl z nieplusmnwiadomegowpordfywu na przedmiot badany [21] Widacent tu wy-rasup1nie problem metody Z jednej strony powin-na umoraquoliwicent naprawdbrvbar wyczerpujiexclce obiektywnewyjaplusmnnienia ale one nieuchronnie takie nie siexcl zewzglbrvbardu na swoacutej przedmiot Problem na ogoacutelniej-szym poziomie przedstawia tabela 3 Ukazuje onamiejsce zajmowane we wspoacuteordfczesnym plusmnwiecie przezkategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antro-pologii kultury pierwotne Przyjmuje sibrvbar raquoe za-sadniczo cechuje je prosta i przejrzysta organiza-cja ahistorycznoplusmncent aliterackoplusmncent maordfa dynamikarozwoju anonimowoplusmncent twoacutercoacutew wielofunkcyjnoplusmncentdziaordfalaquo i wytworoacutew - a wibrvbarc nie wystbrvbarpuje roacuteraquo-nica mibrvbardzy prawem religiiexcl praciexcl rozrywkiexcl Jejuczestnicy dysponujiexcl caordfiexcl wiedziexcl o kulturze a doplusmnwiata majiexcl stosunek podmiotowy Takie wyroacuteraquo-niki przyjiexclordf Andrzej Szyjewski w swej monograiEtnologia religii [22]

Stosowanie i przyzwolenie na odmienne perspek-tywy badawcze prowadzi nieuchronnie do sprzecz-noplusmnci chyba raquoe jedna z nich uzna sibrvbar za waraquoniej-sziexcl Badacz musi wybracent takiexcl ktoacutera nie znisz-czy tego co ma bycent badane przez rozbicie ele-mentoacutew W swej osobnoplusmnci mogiexcl nic nie znaczycentjawicent sibrvbar jako kawaordfki potordfuczonego zegara Nie-bezpieczelaquostwo takie reeksja nad metodiexcl nauko-wiexcl precyzowanie jej doprowadziordfo do docenieniapojbrvbarcia struktury i caordfoplusmnci W ten sposoacuteb doko-naordfa sibrvbar zmiana perspektywy metodologicznej naprzeordfomie dziewibrvbartnastego i dwudziestego wiekuRozkordfad pozytywistycznej wizji naukowoplusmnci ktoacute-ra woacutewczas dominowaordfa dokonaordf sibrvbar zaroacutewno zasprawiexcl jego krytykoacutew jak o samych pozytywistoacutewNie mogli pozostacent obojbrvbartni na postbrvbarp nauk i bez-krytycznie podchodzicent do niedoprecyzowanych po-jbrvbarcent ukrytych antynomii w swym plusmnwiatopogliexcldzieDotyczyordfy one mibrvbardzy innymi tego jak pogodzicentabstrakcyjnoplusmncent z faktycznoplusmnciiexcl niezmiennoplusmncent prawz zmiennoplusmnciiexcl tego co empiryczne [23]

Inny bardziej ogoacutelny bordfiexcld w zdawaniu sibrvbar wy-ordfiexclcznie na przyczyny polega na pomyleniu porziexcld-ku synchronii i diachronii Pierwszy odnosi sibrvbardo tego co zaszordfo w czasie do genealogii dru-gi do caordfoplusmnci jako do samoistnej struktury ktoacuteranadaje znaczenie i sens poszczegoacutelnym elementomo ile zajmujiexcl takie a nie inne miejsce w jej ramachtworziexclc caordfoplusmncent niesprowadzalniexcl do czbrvbarplusmnci skordfado-wych W powyraquoszym przykordfadzie spadajiexclcej wodystruktura to cziexclsteczki i siordfy ktoacutere wyznaczajiexcl wo-

dzie ksztaordft gdy spordfywa kroplami po szybie Abyw peordfni go wyjaplusmnnicent trzeba odwoordfacent sibrvbar do mi-kroskopoacutew i innych przyrziexcldoacutew Nie moraquona ich wprosty sposoacuteb przedstawicent jako przedordfuraquoenia zmy-sordfoacutew poniewaraquo rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl odsordfaniajiexclrziexcldzi sibrvbar czym innym niraquo rzeczy w makroplusmnwiecieNie inaczej dzieje sibrvbar w naukach humanistycznychgdy metodbrvbar genetyczniexcl stosuje sibrvbar umiejbrvbartnie

5 Metoda genetyczna w bada-

niach historycznych

Historyk postbrvbarpujiexclcy zgodnie z jej zaleceniamipodejmuje sibrvbar analizy sup1roacutedeordf kulturowych kontek-stoacutew odpowiadania na rozmaite pytania Przed-stawia o wiele wierniej niraquo ta druga ciiexclraquoiexclca kuporoacutewnaniu syntezie pochopnemu zrozumieniuprzez malowanie historiozocznych obrazoacutew skro-jonych na miarbrvbar tego kto maluje [24] Dlategowarto sibrvbar do niej uciec dopiero wtedy gdy szatanaszych myplusmnli bbrvbardzie na tyle szeroka aby mogordfaskrycent ludzkiexcl nagoplusmncent inaczej niraquo przez zamknibrvbarcieoczu Nawet jeplusmnli wraca sibrvbar w ten sposoacuteb do hi-storycyzmu to nie jest ona naiwniexcl nieplusmnwiadomieprzyjmowaniexcl przez karaquodiexcl epokbrvbar teleologiiexcl Zako-rzenieniem w okreplusmnlonych wyobraraquoeniach i warto-plusmnciach preferowanych w danym czasie Metodbrvbar ge-netyczniexcl moraquona rozpoznacent po tym raquoe maksymal-nie stara sibrvbar zawiesicent owiexcl teleologicznoplusmncent Ukazacentupordfyw czasu jako niebyordfy a ludzi mimo roacuteraquonychprzypadordfoplusmnci jako generalnie sobie wspoacuteordfczesnychOsiemnastowiecznym lozofem a zarazem history-kiem ktoacutery tego nie dostrzegaordf byordf Dawid HumeDziplusmn zabawnie brzmiiexcl jego caordfkiem mylne wyrokina temat arystotelizmu i innych bardziej wspoacuteordf-czesnych mu lozofoacutew Wieszcziexcl one zapomnienietym o ktoacuterych dziplusmn sibrvbar pamibrvbarta takm jak Loc-ke Malebranche Sordfawbrvbar zaplusmn zapowiadajiexcl przepa-dordfym w niepamibrvbarci takim pisarzom jak Addison[25] Gdyby zajiexclordf inna postawbrvbar jego kategorycznei nieuchronnie uordfomne stwierdzenia nie staordfyby sibrvbarz goacutery lepsze Ale przynajmniej moacutegordfby liczycent nawibrvbarksze zrozumienie i wyrozumiaordfoplusmncent Bo tak samojak on jesteplusmnmy istotami ktoacuterych czas nie oszczbrvbar-dza A ktoacuteraquo chce doceniacent przepowiednie marnegobaordfamutnego proroka roszcziexclcego sobie pretensjbrvbardo odkrycia nowej metody badalaquo lozocznychBadacz historii nie zajmuje postawy odgoacuternie

wyznaczajiexclcej to co mogiexcl powiedziecent nam dawniDokordfada wszelkie starania aby usordfyszecent ich praw-dziwy gordfos Nie wyrokuje niczego na ich temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 103

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Prostotai przejrzystoplusmncentorganizacji

Zdania na temat wy-stbrvbarpowania jej wspoacuteordf-czeplusmnnie siexcl podzielonei zaleraquoiexcl od tego ja-kie fakty z wspoacuteordfcze-snego raquoycia sibrvbar wydo-bywa eksponuje

Prostota i przejrzystoplusmncentorganizacji struktur spo-ordfecznych jest pozytywnymideaordfem umoraquoliwiajiexclcyminnowacyjnoplusmncent skutecz-niejsze dziaordfanie dobresamopoczucie jednostki

Jest ona pozorem i zordfudiexclPonadto jej promowaniemoraquoe miecent liczne skutki ne-gatywne zwiiexclzane z nisz-czeniem lokalnoplusmnci trady-cji

AhistorycznoplusmncentTeoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

Myplusmnlenie ahistoryczne jestbordfbrvbardne Ludzka myplusmnl jestczasowa i moraquoe sensownieodnosicent sibrvbar jedynie do cza-su (Kantyzm naturalizm)

Myplusmnlenie ahistoryczne jestczymplusmn pozytywnym wy-nika z pierwotnych po-trzeb czordfowieka Inne kul-tury wytworzyordfy odmienneod naszego sposoacuteb pojmo-wania czasu

Aliterackoplusmncent Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Dzibrvbarki temu wzra-sta trwaordfoplusmncent tworoacutew i mocludzkiego ducha

Brak aliterackoplusmnci plusmnwiad-czy o deformacji auten-tycznych kultur ludowychTaka sytuacja jest zordfabo pismo jest mowiexcl bbrvbar-karciiexcl nigdy w peordfninie przekazuje woli autoraCoraz wibrvbarksza literackoplusmncentjest problemem (Postmo-dernizm)

Powolnezmiany

Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe zmiany siexclszybkie Coraz wibrvbarcej pro-blemoacutew i wyzwalaquo powodu-je potrzebbrvbar coraz wibrvbarkszejliczby zmian w kroacutetszymodstbrvbarpie czasu

To sup1le raquoe zmiany siexcl szyb-kie Czordfowiek coraz bar-dziej sibrvbar gubi czuje sibrvbarcoraz bardziej pozbawionykorzeni

Tabela 3a Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja w Tabeli 3b na nastbrvbarpnej stronie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

104 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Anonimowoplusmncenttwoacutercoacutew

Wystbrvbarpuje w niektoacute-rych dziedzinach pro-dukcji nie masowej

Dobrze raquoe wystbrvbarpuje Fe-tyszyzowanie twoacutercy i jegosubiektywnoplusmnci jest szko-dliwe zaroacutewno dla niegoodbiorcy jak i dla dzieordfa

Nie powinno jej bycent Na-leraquoy jiexcl wyplewicent z tychjeszcze licznych dziedzingdzie wystbrvbarpuje bo plusmnwiad-czy ona przedmiotowymtraktowaniu twoacutercy i pro-duktu

Wielofunkcyj-noplusmncent dziaordfalaquoi wytworoacutew

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Jej rolbrvbar niech speordfniatechnika mieszanie i ordfiexclcze-nie roraquonych sfer raquoycia i kul-tury jest szkodliwe i pro-wadzi do koniktoacutew

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeNaleraquoy diexclraquoycent do niej nietylko na polu techniki (seno zautomatyzowanych do-mach) poniewaraquo czordfowiekjest jednoplusmnciiexcl i powinienraquoycent w jednoplusmnci z naturiexcl

Podmiotowystosunekdo plusmnwiata

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbarpu-je Czordfowiek wyroacutesordf wresz-cie z infantylnego sposobuspostrzegania plusmnwiata (Ma-terializm naturalizm)

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeponiewaraquo podmiotowy sto-sunek do plusmnwiata oznaczajego powaraquone traktowanie(Personalizm idealizm ro-mantyzm)

Caordfoplusmnciowaznajomoplusmncentwordfasnej kultury

Nie wystbrvbarpuje

Koniecznoplusmncent specjalizacjiplusmnwiadczy o postbrvbarpach wrozwoju ludzkoplusmnci Dzibrvbar-ki interdyscyplinarnoplusmncimoraquona sobie poradzicent bezcaordfoplusmnciowej wiedzy

Koniecznoplusmncent specjaliza-cji potbrvbarguje rozdsup1wibrvbarkmibrvbardzy rozwojem jed-nostki a technicznymimoraquoliwoplusmnci ludzkoplusmnciInterdyscyplinarnoplusmncent niestanowi rozwiiexclzaniabo wykorzystywana jestjedynie dorasup1nie i bezwspoacuteordfdzielenia sibrvbar wiedziexclUniwersalnoplusmncent i wszech-stronnoplusmncent w raquoyciu towspaniaordfy renesansowyideaordf

Tabela 3b Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja Tabeli 3a z poprzedniej strony

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 105

Jeplusmnli nie znajdzie w dziejach niczego pouczajiexclce-go uzna sibrvbar za nieudolnego i niepojbrvbartnego uczniamajiexclcego siebie biexcldsup1 swiexcl epokbrvbar za stojiexclciexcl pozaogoacutelnoludzkim doplusmnwiadczeniem Dzibrvbarki temu moraquoeumoraquoliwicent zobaczenie zasadniczych podobielaquostww widzeniu plusmnwiata u Lema i Lukrecjusza wyni-kajiexclcych z podobnej konstrukcji psychicznej a niekoniecznie z plusmnwiadomych zaporaquoyczelaquo [26]

Prezentowany tutaj postulat oproacutecz wymiaruetycznego opartego na stwierdzeniu Chestertonaraquoe najwibrvbarksziexcl dyskryminowaniexcl mniejszoplusmnciiexcl siexclprzeszordfe pokolenia ma swoje praktyczne waloryWidacent to doskonale na przykordfadzie sporoacutew o toczego faktycznie nauczaordf Sokrates atelaquoski mbrvbar-drzec skazany na plusmnmiercent w 339 roku przed Chrystu-sem Karaquoda epoka lozoczna tworzyordfa swoje wy-obraraquoenie na jego temat Bywaordf oplusmnwieceniowym ra-cjonalistiexcl sceptykiem ironistiexcl dogmatykiem ro-zumnoplusmnci reformatorem spoordfecznym mistykiemprorokiem romantykiem szarlatanem wprowa-dzajiexclcym niepotrzebne zamieszanie twoacuterciexcl prze-wrotu w tematyce lozoi staroraquoytnej (miaordf jiexcl we-dle sordfoacutew Cycerona sprowadzicent z nieba na zie-mibrvbar) Jednakraquoe karaquoda z tych interpretacji pole-ga na niewiernoplusmnci wzglbrvbardem badalaquo nad sup1roacutedordfamihistorycznymi jednokoordfowym rzutowaniu wsteczwordfasnych wyobraraquoelaquo i wartoplusmnciowalaquo Tym czasemznane i uznane przekazy historyczne Platona Ary-stotelesa Ksenofonta i Arystofanesa siexcl ze sobiexclfundamentalnie sprzeczne i co do wiarygodnoplusmncikaraquodego z nich moraquona miecent powaraquone zastrzeraquoenia

Platon uraquoywaordf go jako postaci literackiej widacentto szczegoacutelnie w poacutesup1nych tekstach gdzie stary So-krates jedynie inicjuje dialog przedstawia tematwprowadza swego mordfodszego imiennika Nic nieplusmnwiadczy o jego szczegoacutelnych zwiiexclzkach z auten-tycznym Sokratesem Swoja nieobecnoplusmncent przy je-go plusmnmierci usprawiedliwiordf chorobiexcl w jedynym au-tentycznym liplusmncie autobiogracznym nie moacutewi nico tym aby sibrvbar czegoplusmn od niego uczyordf Uwaraquoanowtedy raquoe lozofowi wypada przy takiej okazji do-kordfadnie opisacent co komu zawdzibrvbarcza na swej lozo-cznej drodze Sam zaplusmn Platon w polemice z so-stami wordfaplusmnnie czystiexcl nieograniczoniexcl wdzibrvbarcznoplusmncentwzglbrvbardem nauczycieli podnioacutesordf do rangi jedyneji prawdziwej zapordfaty za naukbrvbar miexcldroplusmnci Wcze-plusmnniejszych dialogach datowanych wedordfug chrono-logii relatywnej na okres plusmnrednioakademicki to

w jego usta zostaje wordforaquoona nauka o ideach Jeplusmnliprzypisacent jiexcl Sokratesowi to nie ma nauk PlatonaNajbliraquosze oddaniu prawdy o Sokratesie mogordfybybycent wczesne dialogi ale one nie przedstawiajiexcl raquoad-nych pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent Zawierajiexcl jedy-nie argumenty destruktywne wzglbrvbardem rozwaraquoa-nych propozycji dedukcje pokazujiexclce niespoacutejnoplusmncii sprzecznoplusmnci roraquonych denicji

Przekaz Arystotelesa wygliexclda tak jakby w aka-demii platolaquoskiej tradycja Sokratesa nie istnia-ordfa Podobnie jak Ksenofont przypisuje Sokrateso-wi mistrzowskie opanowanie metody indukcji Jed-nakraquoe on sam nie moacutegordf znacent osobiplusmncie atelaquoskiegombrvbardrca poniewaraquo przebywaordf poza ojczyzniexcl Praw-dopodobnie korzystaordf z przekazoacutew jego ucznia An-tystenesa Uczyniordf go w swoich pracach znajiexclcymsibrvbar na wszystkim ideaordfem cnotliwym obywatelemprzestrzegajiexclcym drobiazgowo obyczajoacutew Arysto-fanes zaplusmn w swej komedii przekazaordf najwczeplusmnniejszyobraz przedstawiajiexclcy krzyraquooacutewkbrvbar sosty i lozofaprzyrody Kogoplusmn interesownego nieuznajiexclcego za-sad etycznych Trudno odnieplusmncent sibrvbar do tego przeka-zu Z jednej strony wydaje sibrvbar on umyplusmnlnie skro-joniexcl wizjiexcl na potrzeby polityczne Z drugiej wia-domo z platolaquoskich sup1roacutedeordf raquoe faktycznie intereso-waordf sibrvbar za mordfodu lozofami przyrody miaordf zwiiexclz-ki z sostami Niektoacuterzy jego uczniowie tacy jakAlkibiades okazali sibrvbar ludsup1mi zordfymi i wiaroordfom-nymi Jeszcze wibrvbarksze zamieszanie powstanie jeplusmnliuwzglbrvbardni sibrvbar szcziexcltkowe przekazy presokratykoacutewmniejszych czyli cynika nominalisty Antystene-sa dialektyka Euklidesa i hedonisty Arystypa1Czy naleraquoy wobec tego wroacutecicent do roacuteraquonych nadin-terpretacji i wyobraraquoelaquo o Sokratesie Nie zaprze-paplusmnciordfoby to co osiiexclgnibrvbarte Dotarcie do pewnejautentycznej egzystencji ktoacutera skupiordfa na sobieuwagbrvbar swoich wspoacuteordfczesnych i od pocziexcltku budziordfaskrajnie przeciwne emocje Bo przecieraquo wcale niemusiaordfa bycent to akurat ona Przeciw innym nie tyl-ko lozofom wytaczano polityczny proces o bez-boraquonictwo z paragrafu Diopeithesa Ustalenie jegopogliexcldoacutew politycznych zdaje sibrvbar nastrbrvbarczacent mniej-sze trudnoplusmnci niraquo dotarcie do jego doktryny lozo-cznej Na podstawie tego raquoe najpierw krytykowaordfgo Arystofanes moraquona wnosicent raquoe z pocziexcltku trzy-maordf z stronnictwem demokratycznym w AtenachO kilkadziesiiexclt lat poacutesup1niejszy proces wytoczonyprzez zwolennikoacutew demokracji przemawia za tym

1Nauk i postaw tych lozofoacutew nie da sibrvbar pogodzicent a poszczegoacutelne rysy ktoacutere zdajiexcl sibrvbar wyordfaniacent dodatkowo przecziexclpozostaordfym przekazom a szczegoacutelnie platolaquoskiemu Pozostaje wibrvbarc obraz kogoplusmn wybitnie krytycznego wobec wszystkichi wszystkiego [27]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

106 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

raquoe zmieniordf swoje przekonania i zaczbrvbarto go koja-rzycent z stronnictwem konserwatywnym Zapomnia-no o jego zasordfugach raquooordfnierskich i niepoddaniu sibrvbarzbrodniczym nakazom tyranii trzydziestu [28]

Niewiexcltpliwie Grecy czuli sibrvbar wolni w plusmnwiecie ma-ordfych polis poplusmnroacuted goacuterskich dolin Nie przypadkiemArystoteles w swojej Polityce wordfaplusmnnie je uzna-je za szczytowe osiiexclgnibrvbarcie rozwoju spoordfecznegoA niewiexcltpliwie znaordf sibrvbar na ustrojach owego plusmnwiataskoro na zlecenie Platona przebadaordf wiele roacuteraquonychoacutewczesnych sposoboacutew organizowania sibrvbar i rziexcldze-nia Z tej jego pracy zachowaordfa sibrvbar niestety tylkoUstroacutej polityczny Aten

Na myplusmnl greckiexcl wpordfyniexclordf jbrvbarzyk skordfonny do wy-raraquoania wszystkiego w trybie orzecznikowym To-warzyszyordfo jej ujmujiexclce wyjplusmncie ku plusmnwiatu skordfon-noplusmncent do rezygnacji z egzystencjalnych roszczelaquo jed-nostki co niewiexcltpliwie wypordfywa z ducha greckiejwolnoplusmnci Sprzyjaordf mu zwyczaj lozofowania wo-bec innych w bliskim spotkaniu ze sobiexcl Narcy-styczne roszczenia myplusmnlenia odizolowanego natra-aordfy na plusmnmiesznoplusmncent Nie znali teraquo pojbrvbarcia nico-plusmnci Woleli sordfowa pojbrvbarcia mocno wyraraquoajiexclce do-plusmnwiadczenie Wordfadysordfaw Tatarkiewicz w kultowejjuraquo Historii estetyki charakteryzuje smak Gre-koacutew jako skordfonny do uporziexcldkowania regularnoplusmnciharmonii kontrastoacutew Pobudzony przyrodiexcl urodiexclkraju [29]

Gdy przyjrzecent sibrvbar ich stosunkowi do wiary wi-dacent kompletny brak zacietrzewienia Autentyczniexcla nie jedynie postulowaniexcl wolnoplusmncent w rozwaraquoaniutematu Demokrytowi nie przeszkadza atomistycz-na koncepcja plusmnwiata w uznaniu istnienia bogoacutewktoacuterzy siexcl pomocni czordfowiekowi Odebranie im nie-plusmnmiertelnoplusmnci wydaje sibrvbar jedynie ustbrvbarpstwem wy-muszonym przez ontologibrvbar [30] Podobnie Platonbez skrbrvbarpowania w pierwszej ksibrvbardze Palaquostwa karaquoejednemu ze swych bohateroacutew nestorowi rodu co-raz powaraquoniej traktowacent wierzenia przodkoacutew o za-plusmnwiatach [31] Za mordfodu nic o Bogu nie pisaordf Je-plusmnli juraquo to krytykowaordf w dialogu Eutyfron gdziekrytycznie przedstawia kogoplusmn gotowego wydacent napastwbrvbar prawa wordfasnego ojca skoro popeordfniordf za-boacutejstwo w postaci samowolnego wymierzania ka-ry niewolnikowi [32] Nie ma jednak w tym raquoad-nej szczegoacutelnej walki o cokolwiek W poacutesup1niejszymdojrzalszym dialogu Gorgiasz uzna siexcld i karbrvbar zanajwibrvbarksze dobro dla postbrvbarpujiexclcego sup1le

Teologibrvbar Grekoacutew dzieli sibrvbar na poetyckiexcl poli-tyczniexcl i lozoczniexcl Tiexcl pierwsziexcl stworzyli przedewszystkim Homer i Hezjod Pierwszy wyraziordf

w swoich utworach wyobraraquoenie o dzielnoplusmnci ary-stokratycznej kierujiexclcej sibrvbar dwoma cnotami si-ordfy cielesnej i rozumnej mowy Chociaraquo czordfowie-kiem cnotliwym trzeba byordfo sibrvbar urodzicent nakazy-waordfa dokonywacent coraz to plusmnwietniejszych wspanial-szych czynoacutew z pomociexcl bardziej boskich narzbrvbar-dzi Widacent to w fragmencie gdy Achilles wybieraczy raquoycent dordfugo i gnuplusmnnie czy teraquo kroacutetko lecz hero-icznie Chociaraquo pochwaordfa arystokratycznoplusmnci prze-waraquoa to jednak bohaterowie powinni kierowacent sibrvbarzasadiexcl skruszonego serca bioriexclc w opiekbrvbar wspo-magajiexclc sordfabszych ktoacuterzy prosziexcl o pomocniexcl dordfolaquobiexcldsup1 litoplusmncent Zostaje to wyraraquoone w Odysei gdyAchilles rezygnujiexclc ze swego gniewu zgadza sibrvbarwydacent zrozpaczonemu ojcu ciaordfo Hektora ktoacuterywczeplusmnniej zabiordf mu przyjaciela Mitologia wyraraquoo-na w opowieplusmnci homerowej ma w sobie pierwiastkiracjonalne poniewaraquo ukazuje ona czordfowieka wo-bec plusmnwiata peordfnego przyczyn ktoacutere go przerastajiexclKaraquodemu zdarzeniu na ziemi odpowiada paralelnaakcja na Olimpie Sam zaplusmn Zeus zostaje przedsta-wiony jako personikacja umysordfu rziexcldziexclcego plusmnwia-tem waraquoy on losy zaroacutewno bogom jak i ludziom[35] W Iliadzie i Odysei zostaordfa wyraraquoona wizjaplusmnwiata z okresu archaicznego kiedy jeszcze niewyksztaordfciordfy sibrvbar w peordfni stosunki spoordfeczne typo-we dla okresu klasycznego Trzeba pamibrvbartacent iraquo mi-mo daleko idiexclcych zmian kulturowych opowieplusmncite trwaordfy w plusmnwiadomoplusmnci ludzkiej Ich znajomoplusmncentskordfadaordfa sibrvbar na wyksztaordfcenie przecibrvbartnego Grekaksztaordftowaordfy jego wyobrasup1nibrvbar

Odmienniexcl wizjbrvbar plusmnwiata przedstawiordf raquoyjiexclcy w stolat po Homerze Hezjod W swojej teogonii wymie-rzonej w napordfywajiexclcy do Grecji Orzm opisaordf jakksztaordftowaordf sibrvbar ordfad kosmosu I jak z powodu zordfa po-woli ulegaordf degeneracji czyniiexclc sytuacjbrvbar ludzkoplusmncicoraz trudniejsziexcl Ogoacutelnie jednak myplusmnl tego po-ety jest optymistyczna Zawiera pochwaordfbrvbar pracyktoacutera pozwala godnie raquoycent prostemu czordfowiekowiMoacutewi o niesprawiedliwoplusmnci ludzkiej potrzebie go-dziwych siexcldoacutew kodykacji praw Bogowie zostajiexclprzedstawieni jako tworziexclcy sprawiedliwe prawaktoacuterych ordfamanie w sposoacuteb natychmiastowy przy-nosi zordfe skutki [36]

Treplusmnci teologii poetoacutew przekordfadaordfy sibrvbar na teolo-gie polityczne ktoacutere w karaquodym z polis ksztaordftowa-ordfy raquoycie wspoacutelnoty kalendarz rytuaordfy plusmnwibrvbarta Bo-gowie z pocziexcltku srodzy dla czordfowieka stawali sibrvbarz czasem coraz bardziej ludzcy co nie wiiexclzaordfo sibrvbarbynajmniej z nadawaniem im cech moralnego ide-aordfu Jak pisaordf krytykujiexclcy je Ksenofanes cudzo-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 107

ordforaquoiexcl i inne czyny popeordfniajiexcl przynosziexclce ludziomhalaquobbrvbar A karaquody z ludoacutew lepi sobie bogoacutew na swo-je podobielaquostwo Proacuteby podwaraquoenia oryginalnoplusmncitego lozofa nie powiodordfy sibrvbar A rekonstrukcja je-go traktatu O naturze wskazuje raquoe sformuordfowaordfon wordfasniexcl koncepcjbrvbar boga [37] Wielu wspoacuteordfcze-snych ludzi chbrvbartnie na nowo napisaordfby treplusmncent wiarwspoacuteordfczesnych odzierajiexclc je z rygoryzmu

Filozofowie krytykowali owe dwa rodzaje teo-logii ale nie odrzucali jej jako takiej Doskonalerozumieli raquoe zasady rzeczywistoplusmnci jakie odkry-wali peordfniiexcl analogiczne funkcje do bogoacutew wibrvbarcnadawali im miano boskich

Pierwsi z nich zorientowani na plusmnwiat zyki nierozumieli swych zasad w sensie materialnym leczjedynie nadawali im wzibrvbarte od materii miana ta-kie jak woda czy powietrze Z pocziexcltku szukanojednej zasady rzeczywistoplusmnci Potem dopiero wy-pracowano koncepcje dwoacutech czterech i nieskolaquo-czonej ich iloplusmnci jak u Anaksagorasa Ta lozo-a wyczerpaordfa stosunkowo szybko swoje moraquoliwo-plusmnci gordfoacutewnie z powodu braku naukowej metodolo-gii To co przyszordfo po niej moraquoe stanowicent wibrvbarczapowiedsup1 tego co sibrvbar stanie gdy pewnego dniawspoacuteordfczesna zyka nie bbrvbardzie mogordfa dalej prowa-dzicent badalaquo nad przeszordfoplusmnciiexcl kosmosu bo uznaraquoe zaciera on plusmnlady swej historii2

Do owego wyczerpania sibrvbar doprowadziordfo mibrvbardzyinnymi pytanie o status bytu poznajiexclcego Dlate-go moraquona uznacent za bardziej prawdopodobne raquoeEmpedokles nie znajdujiexclc odpowiedzi na to pyta-nie przystaordf do pitagorejczykoacutew ktoacuterzy dokonaliracjonalizacji wierzelaquo orckich Dawali oni konku-rencyjniexcl odpowiedsup1 czordfowiekowi nauczajiexclc o du-szy wrzuconej w ciaordfo o potrzebie uwolnienia sibrvbarprzez ascezbrvbar harmonii i liczbach ktoacutere siexcl w karaquodejrzeczy [45]

Pojawili sibrvbar roacutewnieraquo soplusmnci Wibrvbarkszoplusmncent z nichuwaraquoaordfa za bezsensowne badania nad naturiexcl rze-czywistoplusmnci poniewaraquo uznali jiexcl za niepoznawalniexclSkupili sibrvbar na badaniu czordfowieka w jego aspekciespoordfecznym jbrvbarzyka prawa [46] Podawali natu-ralne przyczyny powstawania religii Protagorasuznajiexclc czordfowieka za zordfego z natury uznaordf raquoe lu-

dzie zaczbrvbarli wierzycent ze strachu przed tym czego nierozumieli Swoacutej traktat o bogach zacziexclordf od stwier-dzenia raquoe wiele przeszkoacuted stoi na drodze do ichpoznaniu bo siexcl niewidzialni a raquoycie ludzkie jestkroacutetkie [47] Jak widacent negacja istnienia bogoacutewi ich znaczenia zaczbrvbarordfa sibrvbar juraquo dawno temu od orze-kania o nich roacuteraquonych rzeczy I to bez wyjaplusmnnieniajak moraquona moacutewicent niebyty skoro mowa moacutewie-nie jest czymplusmn W przypadku zdania Protagorasamoraquona zapytacent jakim sposobem nieznane uznaordf zamnogie i niewidzialne Systematycznie zagadnienieto rozwaraquoy i rozpracuje dopiero Platon w swoimdialogu Sosta

Jak widacent negacja istnienia bogoacutew zaczbrvbarordfa sibrvbarjuraquo dawno temu od orzekania o nich roacuteraquonych rze-czy czego konsekwencjiexcl jest wibrvbarksza trafnoplusmncent kar-tezjalaquoskiego argumentu z demona zwodziciela niraquo-by chcieli niektoacuterzy Moraquona go traktowacent jako ra-dykalizacjbrvbar wiexcltpliwoplusmnci co do niewidzialnych by-toacutew Wielu niewierziexclcych lubi wyznania i opowie-plusmnci o tym jak stopniowo zwiexcltpili nie widziexclc raquoe ne-gujiexcl sensownoplusmncent caordfego owego wypowiadania sibrvbarrozterek w momencie gdy stwierdzajiexcl raquoe siexcl onebezprzedmiotowe

Inniexcl koncepcjbrvbar przedstawiordf Prodikos ktoacutery siexcl-dziordf iraquo kult bogoacutew zrodziordf sibrvbar z wdzibrvbarcznoplusmnci wobecsiordf natury [48] Ta roacutewnoczesna koncepcja wskazu-je raquoe ludzie juraquo wtedy chocent bliraquoej czasoacutew pier-wotnych sibrvbar znajdowali nie wiedzieli jak ustosun-kowacent sibrvbar do swojego obcowania z naturiexcl Jedniodczytywali jego zmagania tak inni inaczej Po-nadto ciekawe raquoe niezmiernie rzadziej w historiimoraquona spotkacent naturalistyczne wyjaplusmnnienia re-ligii o charakterze pozytywnym od negatywnychDzieje sibrvbar tak dlatego raquoe przy tych pierwszych ordfa-twiej z nich uczynicent apologibrvbar religijnoplusmnci dopytacentsibrvbar o zwodniczoplusmncent natury i owego dobra ktoacutere wte-dy sibrvbar pojawia Ale dawanie maordfo pocieszajiexclcychwyjaplusmnnielaquo odnoplusmnnie genezy religii roacutewnieraquo rodzi tosamo pytanie a co wibrvbarcej potra bycent zaboacutejcze dlaplusmnwieckiej etyki Najwibrvbarkszym powodem dla ktoacutere-go nie uznaje sibrvbar zordfa za dobro to jego niekorzyst-noplusmncent szczegoacutelnie dla tych ktoacuterzy je czyniiexcl Jeplusmnliwibrvbarc kto twierdzi iraquo moraquona miecent faktycznie poraquoyt-

2Patrz na przykordfad Z powrotem do presokratykoacutew Poppera [38] Tekst Poppera jest przykordfadem spekulacji na temattego czy zyka presokratykoacutew byordfa naukowa czy nie Skoro zaakceptuje sibrvbar czynienie takich paraleli w jedniexcl stronbrvbar todlaczego nie czynicent ich w drugiexcl w celu przewidzenia ewentualnej przyszordfoplusmnci Badacze wypracowali roacuteraquone stanowiskaBurnet [39] uznaordf ich lozobrvbar radykalny przewroacutet w myplusmnleniu ktoacutery zapocziexcltkowaordf jego naukowoplusmncent i racjonalnoplusmncent WedleCornforda ich koncepcje majiexcl nie speordfniacent metodologicznych wymogoacutew nauki Siexcl tordfumaczeniami mitu na jbrvbarzyk pierw-szych pojbrvbarcent abstrakcyjnych [40] Inni jak na przykordfad Vermant [41] i Habermas [42] szukajiexcl sup1roacutedeordf ich myplusmnlenia woacutewczesnych w oacutewczesnych stosunkach spoordfecznych Kolejny autor Lucio Russo odnajduje rewolucjbrvbar naukowiexcl w epocehelenistycznej [43] Przykordfadem krytycznej recenzji tej pracy jest tekst Krzysztofa Stachowiaka [44]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

108 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ki czyniiexclc zordfo tkwiiexclc w faordfszu to pojawia sibrvbar za-gadnienie dobrego zordfa I argumentacja bbrvbardzie po-legaordfa na mieszaniu kontekstoacutew tego co sibrvbar uznajeza godziwe plusmnlepym rozbudzaniu emocji W przy-padku zaplusmn gdy akcentuje sibrvbar szkodliwoplusmncent zordfa dlatego kto je czyni zaczyna sibrvbar je spostrzegacent jakoczyjiexclplusmn prywatniexcl sprawbrvbar nie budzi to emocji po-trzebnych do zmiany przekonalaquo

Protagoras gordfosiordf doktrynbrvbar roacutewnosilnoplusmnci siexcldoacutewprawdziwoplusmnci wszelkich doznalaquo Przeciwko temuoponowaordf Platon szukajiexclc caordfe raquoycie tego za po-mociexcl czego selekcjonuje sibrvbar owe doznania czylimetody I wordfaplusmnnie jej uskrajnienie widacent w pla-tolaquoskim Fedonie gdzie ich wartoplusmncent w ogoacutele zosta-je zanegowana na rzecz nauki o wiedzy wrodzonejw czordfowieku ktoacutera trzeba sobie przypomniecent abyprzygotowacent sibrvbar do prawdziwego bytowania I by-ordfoby nieroztropnoplusmnciiexcl obraraquoenie sibrvbar na ten prze-siiexclknibrvbarty pitagoreizmem dialog skoro opisuje onprzede wszystkim mbrvbarraquone przegotowanie sibrvbar Sokra-tesa do plusmnmierci

Inniexcl doktrynbrvbar odnoplusmnnie pochodzenia religii sfor-muordfowaordf Trazymach stwierdzajiexclc raquoe wymyplusmnliordf jektoplusmn przebiegordfy i miexcldry dla swych korzyplusmnci Na te-mat jego pogliexcldoacutew wordfaplusmnnie toczy sibrvbar w pierwszejksibrvbardze platolaquoskiego Palaquostwa dyskusja Wspoacuteordfcze-snego jej czytelnika zastanowi to raquoe skupia sibrvbar onagordfoacutewnie na tym czym jest sprawowanie wordfadzya nie na owym wymyplusmnleniu zrobieniu Nie zdzi-wi to jeplusmnli sibrvbar wie jak inny stosunek do twoacuterczoplusmncimieli staroraquoytni Woleli oni czbrvbarstokrocent podacent sibrvbar zaznakomitszego autora niraquo pisacent pod nazwiskiemTo nasze czasy sfetyszyzowaordfy produkcyjnoplusmncent czbrvbar-sto nie odroacuteraquoniajiexclc jej od teorii czy praktyki Niezauwaraquoa sibrvbar dowolnoplusmnci w ocenach ani ich zaleraquono-plusmnci od okreplusmnlenia zwiiexclzkoacutew mibrvbardzy niiexcl a plusmnwiatemSam zaplusmn Trazymach sup1le zapisaordf sibrvbar w dziejach sto-jiexclc na czele oligarchicznego przewrotu w Atenachdopuszczajiexclc sibrvbar grabieraquoy i politycznych mordoacutewI raczej nie zapomniano o nim skoro stoicy spe-cjalnie w jego siedzibie ozdobnym portyku zaordfo-raquoyli szkoordfbrvbar lozoczniexcl

Czasem sordfyszy sibrvbar od zwolennikoacutew laicyzmu raquoenikt przecieraquo nie wierzy w Zeusa Jest on bezza-sadny poniewaraquo religie w tym staroraquoytne dalejnas obchodziexcl i moraquona sibrvbar o nie spieracent Nieistnie-nie wyznawcoacutew to rzecz w duraquoej mierze przygodnaKto wie czy nie ma albo nie powstanie neopogalaquo-ski ruch sibrvbargajiexclcy akurat do tradycji antycznychGrekoacutew

Zdarzyordfo mi sibrvbar usordfyszecent kogoplusmn takiego na pew-

nej lozocznej konferencji Dotyczyordfa ona wiaryw sensie epistemologicznym etycznym i religij-nym Referujiexclcy temat lozof odpowiadaordf na py-tanie czy nieuznanie plusmnwiadectwa roacuteraquonych proro-koacutew nie wynika z dogmatycznie przyjbrvbartego natu-ralizmu Wskazaordf na istnienie roacuteraquonych odmiennychod siebie zaordforaquoycieli religii Zacziexclordf pytacent dlacze-go nie zaufacent temu albo innemu Nie zauwaraquoyordfnawet raquoe zgodnie z najprostszym podziaordfem py-talaquo opracowanym przez Ajdukiewicza uraquoyordf formyotwartej a nie dopraszajiexclcej sibrvbar o rozstrzygnibrvbarcie(czy) Roacuteraquoniiexcl sibrvbar one tym iraquo te pierwsze nie siexcldobrze opracowane logicznie Znacznie mniej od-syordfajiexcl do okreplusmnlonej konkretnoplusmnci jako problemu[49] Nie odnioacutesordf sibrvbar roacutewnieraquo do faktu iraquo religiemajiexcl swoje wordfasne wytordfumaczenia w tym tema-cie I ktoplusmn moacutegordfby odpowiedziecent mu retoryczniedlaczego nie wierzycent iraquo Buddbrvbar albo kogo innegotak naprawdbrvbar nawiedziordfy demony Wyjiexcltkowo ordfa-two krytykowacent religibrvbar jeplusmnli wyjmie sibrvbar z niej jakieplusmnpojedyncze twierdzenie Ale moraquona w ten sposoacutebpopeordfnicent bordfiexcld nie widziexclc ich systemowoplusmnci O jegownikliwoplusmnci miaordfo plusmnwiadczycent plusmncisordfe odseparowaniewiary w sensie epistemologicznym etycznym i reli-gijnym Bynajmniej nie przypominaordfo to dobregodeniowania lecz raczej wydobycie roacuteraquonych zna-czelaquo i ich teoretyczne odseparowanie Wygliexcldaordfoto tak jakby jbrvbarzyk daordf sibrvbar idealnie fragmentary-zowacent Nie wystbrvbarpowaordfy w nim wspoacuteordfbrzmieniawspoacuteordfznaczenia konotacje zakodowane wyobra-raquoenia i mity pamibrvbarcent o przeszordfoplusmnci Postawa takawynika z niezrozumienia na czym polega powy-raquoej zarysowana wraraquoliwoplusmncent i duchowe usposobieniehistoryka A przecieraquo ono w dzisiejszych czasachcieszy sibrvbar wielkim powodzeniem jak pisze i uza-sadnia w Czasie historii Philippe Aries

6 Perspektywa historyka

Powyraquoej przeprowadzono odtworzenie prawdopo-dobnego ksztaordftu stosunkoacutew mibrvbardzy Sokratesema Platonem Dokonano go na podstawie auto-biogracznego listu sioacutedmego A przecieraquo gdybymniejsze rozwaraquoania usordfyszaordf jakiplusmn naiwny staro-raquoytny zwolennik Platona moacutegordfby zaprotestowacentw imieniu dialektycznej metody stosowanej przezmistrza plusmnciplusmnlejszej od najplusmnciplusmnlejszej z nauk Ka-zacent plusmnwietne dokonania oddzielicent od owych wiexclt-koacutew egzystencjalnych I z swojego punktu widze-nia miaordfby racjbrvbar bo nie przypadkowo Platon nawejplusmnciu do swej Akademii miaordf napisacent raquoeby nie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 109

wchodziordf do jego przybytku nikt kto nie zna sibrvbarna matematyce Ksztaordft i horyzont tej nauki wy-gliexcldaordf zupeordfnie inaczej niraquo dziplusmn Wyeliminowanouordfamki zastbrvbarpujiexclc je teoriiexcl stosunkoacutew liczbowychi proporcjonalnoplusmnci nie znano liczb ujemnych aprzez liczby ktoacutere moraquona by nazwacent odpowied-nikiem naturalnych rozumiano roacutewnieraquo niektoacuterewartoplusmnci niewymierne Jednostka jako pojedynczacaordfoplusmncent nie podlegaordfa podziaordfom Zastosowacent w od-niesieniu do niej pojbrvbarcie zmiennej a oznaczajiexclcejbok kwadratu albo pierwiastek z trzech to zafaordf-szowacent jiexcl Punkty nie stanowiordfy raquoadnej podsta-wy w geometrii podlegaordfy konstruowaniu odcinekzaplusmn podlegaordf zasadom wyznaczonym przez teoribrvbarproporcji Matematyka opieraordfa sibrvbar na wprowadzo-nym przez pitagorejczykoacutew podziale na liczby pa-rzyste i nieparzyste Te drugie uznawano za wyra-raquoajiexclce wymiernoplusmncent okreplusmnlonoplusmncent Uwidaczniaordfa sibrvbarw nich jedynka jako zasada liczb Rolbrvbar pierwszejwplusmnroacuted nich zajmowaordfa dwoacutejka Oacutewczesne dysku-sje matematykoacutew obracaordfy sibrvbar wokoacuteordf problemu nie-wymiernoplusmnci z ktoacuterego wynikaordfo raquoe nie wszystkomoraquoe zostacent wyraraquoone jako liczba Pytano sibrvbar ja-kim sposobem przekiexcltniexcl moraquona wyrazicent za pomo-ciexcl parzystoplusmnci i nieparzystoplusmnci jednoczeplusmnnie Pogo-dzono sibrvbar z tym Uznano za dowiedziony dualizmw plusmnwiecie bo innym sposobem i z pomociexcl cze-go innego liczono w jednej i drugiej dziedzinie Zstiexcld teraquo wziiexclordf sibrvbar zasadniczy podziaordf nauk mate-matycznych na arytmetykbrvbar i geometribrvbar Zdaniemtakich autoroacutew jak znacznie poacutesup1niejszy Proklosczy Boecjusz wynikaordf on z wyraquoszej koniecznoplusmncia nie z przypadku biexcldsup1 umowy [50]

Z perspektywy minionego czasu raquoiexcldania hipo-tetycznego platonika siexcl plusmnmieszne Podobnie bbrvbardiexclwygliexcldacent za setki lat uroszczenia dzisiejszych na-iwnych wyznawcoacutew naukowoplusmnci aby ostro rozdzie-lacent i nie mieszacent ze sobiexcl raquoycia naukowca i jegometody aby nie kwestionowacent jej staordfoplusmnci i nie-zmiennoplusmnci

Trzeba przyznacent im jedno Umiejbrvbartnie przedsta-wiajiexcl zmiany w nauce ktoacutere zaszordfy w ciiexclgu pa-ruset lat jako kumulacyjny postbrvbarp ale im dalejwstecz z tym wibrvbarkszym trudem im to przycho-dzi W pewnym momencie cofania sibrvbar w przeszordfoplusmncentw trakcie spekulowania okaraquoe sibrvbar iraquo roacutewnie do-brze moacutegordfby opowiadacent o badaniu termodynamikiw zaplusmnwiatach Bo to co przeszordfo jako cenne z prze-szordfoplusmnci to z perspektywy dawnych drobny uordfamektego czym sibrvbar na prawdbrvbar zajmowano o czym spe-kulowano i co tworzono

Obrazujiexclc mogiexcl twierdzicent na przykordfad raquoe za-roacutewno plusmnwibrvbarty Augustyn Spinoza jak i wspoacuteordfczeplusmnnimatematycy siexcl zgodni co do tego raquoe linia daje sibrvbardzielicent w nieskolaquoczonoplusmncent W takim niby prawdzi-wym stwierdzeniu tkwi uproszczenie Drugi z wy-mienionych nazywa niedorzecznoplusmnciiexcl uznane dziplusmntwierdzenie raquoe linia skordfada sibrvbar z punktoacutew Dysku-tuje z wspoacuteordfczesnymi sobie ktoacuterzy siexcldziexcl raquoe wiel-koplusmncent nieskolaquoczona jest niewymierzalna i dlategomaterii nie moraquoe ona przysordfugiwacent Wspoacuteordfczesnamatematyka wspiera zaordforaquoenie jego polemistoacutewJednakraquoe odrzuca ich argumentacjbrvbar wedle ktoacuterejnieskolaquoczonoplusmnci nie da sibrvbar dzielicent i nie ma ich wie-lu co znowu nie bardzo pasuje do koncepcji spino-zjalaquoskiej zgodnie z niiexcl istnieje wielkoplusmncent wordfaplusmnciwajedna nieskolaquoczona niepodzielna [51 52]

Dlatego teraquo czbrvbarsto przyjmujiexcl inniexcl strategibrvbarOznajmiajiexcl iraquo prawdziwa naukowoplusmncent zaczbrvbarordfa sibrvbarw pewnym momencie historii wyjiexcltkowo napro-mieniowanym przez dziejowiexcl opatrznoplusmncent biexcldsup1 ge-niusz twoacutercoacutew W zaleraquonoplusmnci od swojego subiek-tywnego poczucia gdzie kolaquoczy sibrvbar dorzecznoplusmncentw uzasadnianiu ciiexclgordfoplusmnci uznajiexcl iraquo narodziordfa sibrvbarw wieku dziewibrvbartnastym osiemnastym szesna-stym dwunastym Czasem fascynuje ich wyrwa-ny z kontekstu dziejoacutew fragment jakiejplusmn dawniej-szej epoki na przykordfad okres hellenistyczny w sta-roraquoytnoplusmnci Formuordfujiexcl wtedy teoribrvbar okresowych re-gresoacutew wywoordfywanych przez najroacuteraquoniejsze czynni-ki pocziexclwszy od najazdoacutew barbarzylaquocoacutew po nie-lubiane priexcldy lozoczne W ten sposoacuteb zaczy-najiexcl uprawiacent historiozobrvbar wyolbrzymiacent okre-plusmnlone zdarzenia niuanse kosztem innych roacuteraquono-rodnoplusmncent sytuacji postaw bagatelizowacent Postu-lujiexcl dziejowy determinizm ktoacuteremu trzeba sibrvbarpoddacent aby przyspieszycent zachodzenie dziejowychprocesoacutew Stwierdzajiexcl iraquo na danym etapie roz-woju niepodobna aby nieskrbrvbarpowana nauka niedoszordfa do okreplusmnlonego odkrycia Ale zapominajiexclo wieloplusmnci niesprowadzalnych do siebie a roacutewnieprawdziwych opisoacutew rzeczywistoplusmnci Pod faktycz-nie zachodziexclce zdarzenia umykajiexclciexcl czordfowiekowiwielorakoplusmncent podstawiajiexcl wordfasniexcl eschatologiczniexclmitologibrvbar

Czbrvbarsto towarzyszy temu bezkrytyczna apologialubianych osoacuteb kosztem tych ktoacuterych ideaordfoacutew sibrvbarnie podziela Ku przestrodze warto tu przepro-wadzicent pewien eksperyment myplusmnlowy W karaquodejepoce po roacuteraquonych stronach ideologicznych sporoacutewprawdopodobnie opowiadali sibrvbar i dziaordfali ludziewewnbrvbartrznie zakordfamani skaraquoeni roacuteraquonymi rodzaja-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

110 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

mi zordfa Z powodu braku dostbrvbarpu do sumielaquo lu-dzi z przeszordfoplusmnci i ewentualnych plusmnwiadectw nie dasibrvbar w peordfni zwerykowacent tego przypuszczenia od-noplusmnnie dowolnej postaci ktoacutera ongiplusmn zapisaordfa sibrvbarw ludzkiej pamibrvbarci Dysponujiexclc doskonaordfiexcl wiedziexclczbrvbarplusmncent z nich moraquona by sordfusznie i pewnie okreplusmnlicentmianem kameleonoacutew Ukazaordfaby sibrvbar panoramaosobnikoacutew o rozchwianej emocjonalnoplusmnci Upadordfa-by kurtyna unikoacutew koniecznych w ideologicznejwalce znikordfyby maski skrywajiexclce plusmnlepe poraquoiexclda-nia nieporadnoplusmncent nieudolnoplusmncent i faordfsz A skoro takkogo dacent do odstrzaordfu na przykordfad wplusmnroacuted uczest-nikoacutew ideologicznej zawieruchy osiemnastego wie-ku Woltera Newtona Diderota Leibniza Mo-raquoe jak Wiktor Hugo w powieplusmnci Nbrvbardznicy odpo-wiedzialnoplusmnciiexcl za zordfo epoki obarczycent jedynie po-mniejszych dziplusmn juraquo zapomnianych aktoroacutew histo-rii ktoacuterzy nie pojbrvbarli idei swych mistrzoacutew

Historyk musi wibrvbarc w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci wierzycentraquoe ludzie zasadniczo dziaordfali z dobrych pobudekOceniacent postacie tak jakby wszystkie diexclraquoyordfy doroacutewnie realnych i wartoplusmnciowych celoacutew niezaleraquonieod tego ktoacutere wzibrvbarordfy goacuterbrvbar Diexclraquoenia komunistoacutewi nacjonalistoacutew rewolucjonistoacutew i kontrrewolucjo-nistoacutew siexcl roacutewnie cenne lub identycznie bezwar-toplusmnciowe Nie wolno mu w imibrvbar postawy etycznejuzasadniajiexclcej wychodzenie ku przeszordfym pokole-niom bawicent sibrvbar w siexcld ostateczny Nie powinienudawacent raquoe dano mu osiexcldzacent sordfusznoplusmncent realizacjitych a nie innych pomysordfoacutew diexclraquonoplusmnci Powinienpamibrvbartacent o dawnym dziejopisarzu zapewniajiexclcymswych czytelnikoacutew iraquo monarchia to urzeczywist-nienie realnej i sordfusznej idei hierarchii i ordfadu Tylesamo mogiexcl znaczycent za stulecia jego wyroki

Inny jego problem to nieczasowoplusmncent myplusmnlenia Za-uwaraquoy jiexcl karaquody kto wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w historibrvbar zoba-czy jak nieadekwatne siexcl wyobraraquoenia o czasowoplusmncido faktycznego jej upordfywu wiadomoplusmncent swobodnieprzechodzi bez odzwierciedlenia upordfywu lat od bi-twy pod Grunwaldem do odsieczy wiedelaquoskiej kroacute-la Sobieskiego Nie oddaje pamibrvbarcent pojedynczychuszeregowanych dni godzin ani chwil To co zo-staje z czasu to schemat wyolbrzymienia Coplusmn zo-staje zapomniane Zachodziexcl przeskoki od jakiegoplusmndrobnego na chybiordf wybranego szczegoacuteordfu co aku-rat utkwiordf z lektury misternie utkanej monograina przykordfad kataru wodza na dzielaquo przed bitwiexcldo prawdy o wielkim i przeordfomowym wydarzeniuklbrvbarsce pod Waterloo

Dziejami peordfnymi swych nieprzewidywalnychobrotoacutew kieruje przypadek zbioacuter swobodnych

i pojedynczych ludzkich decyzji albo siordfa Wy-myka sibrvbar ona ludziom im bardziej chciexcl sibrvbar ze swejjednostkowoplusmnci wyrwacent ordfudziexclc sibrvbar iraquo majiexcl wpordfywna wydarzenia narody i ludy Ciekawie to wyra-ziordf i uzasadniordf Lew Toordfstoj o czym obszernie pisaordfIsaiach Berlin analizujiexclc jego twoacuterczoplusmncent [53] Ho-ryzontem czasu waraquonego dla przecibrvbartnego Polakajest druga wojna plusmnwiatowa dla Wbrvbargra to zaplusmn nie-szczbrvbarplusmncia ktoacutere spotkaordfy jego naroacuted po pierwszejwojnie Jednakraquoe nie ma w tym niczego zordfego Pa-mibrvbarcent i myplusmnl oparta na niej nie moraquoe w peordfni przy-legajiexclc do najroacuteraquoniejszych doplusmnwiadczelaquo bo peordfniinne rolewiadomoplusmncent przypomina wprawnego artystbrvbar co

lekkim szkicem wyraraquoa wiele wibrvbarcej i lepiej niraquo zbytwierna fotograa Ponadto o wszelkich jej ewen-tualnych bordfbrvbardach zapomnieniach moraquona sibrvbar do-wiedziecent tylko gdy bordfbrvbardy zostaniexcl usunibrvbarte Peordf-ne oddanie czasu historycznego wymagaordfoby jegopowtoacuterzenia Model musiaordfby w peordfni utoraquosamicentsibrvbar ze swym przedmiotem Moraquona powiedziecent raquoehistoria zasordfuguje na miano nauki o ile istniejecoplusmn takiego jak intuicja Bergsona w wersji intersu-biektywnej Moacutewiiexclc inaczej bezpoplusmnredni kontaktumoraquoliwia wgliexcld w plusmnwiat roacutewnie wiele znaczy ko-respondencja jak i koherencja w odniesieniu doprawdy Niewiexcltpliwie historia musi bycent naukiexcl po-niewaraquo ludzkoplusmncent podlega czasowi zycznemu Wy-mogi etyczne sprzeciwiajiexcl sibrvbar wyordfiexclcznie poroacutew-nawczemu (koherencyjnemu) sposobowi uprawia-nia tej nauki A wibrvbarc coplusmn takiego istnieje

7 Dalsze uwagi o metodzie

Powyraquoej oddane wyjplusmnciowe pozytywne otwartenieuprzedzone nastawienie do plusmnwiata w odmien-nej postaci moraquona znalesup1cent w innych dziedzinachStanowi ono pewien wymoacuteg ktoacutery domaga sibrvbar uza-sadnienia poza samiexcl tiexcl dziedziniexcl Realizowanie gow jej obrbrvbarbie grozi tendencyjnoplusmnciiexcl i niewiarygod-noplusmnciiexcl Dotyczy to szczegoacutelnie nauk spoordfecznychi humanistycznych gdzie ordfatwo o pokusbrvbar tworze-nia nowych narracji Na przykordfad w przypadkuhistoryka oznacza to chocentby pisanie ku pokrzepie-niu serc narodu a u socjologa uzasadnienie sordfusz-noplusmnci wprowadzania swobody obyczajowej Ana-logiczne pokusy groraquoiexcl zapewne takraquoe przedstawi-cielom nauk plusmncisordfych szczegoacutelnie w bardziej teo-retycznych obszarach jak wyjaplusmnnianie powstaniawszechplusmnwiataJak sytuacja wygliexclda w przypadku autentyczne-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 111

go realnie istniejiexclcego uczonego o peordfnej i nieschi-zofrenicznej osobowoplusmnci Dla tych co nie uwaraquoajiexclgo jedynie za maszynbrvbar do odkrycent biernie podda-niexcl sibrvbar metodzie roacutewnie wiele znaczy zaroacutewno jegoegzystencja badanie rzeczywistoplusmnci jak i reeksjanad metodiexcl wiadczy o tym popularnoplusmncent ksiiexcl-raquoek stawiajiexclcych sobie za cel przybliraquoanie ludz-kiej strony raquoycia naukowca Ostatnio na przykordfadukazaordfa sibrvbar bardzo ciekawa ksiiexclraquoka Coacuterka Galile-

usza Rzecz o nauce wierze i miordfoplusmnci Sobela Da-va Opowiada ona o serdecznych relacjach mibrvbardzyznakomitym astronomem i jego coacuterkiexcl Wielu po-pularyzatoroacutew nauki w praktyce odwoordfuje sibrvbar dociekawostek z raquoycia nawet jeplusmnli juraquo po raz setnyzapewnili publicznoplusmncent o oddzielnoplusmnci i autonomicz-noplusmnci metody naukowej Sekret polega na tym raquoeobowiiexclzuje ona w ramach procedur badawczychtylko dla pewnego etapu dziaordfalaquo w ktoacuterym waraquonejest to aby spekulacja z braku plusmnwieraquoych danychnie staordfa sibrvbar jaordfowa

Przygliexcldanie sibrvbar pozanaukowemu zapleczu na-uki to bynajmniej nie nowoplusmncent wprowadzona przezpostmodernistoacutew czy takich lozofoacutew jak KuhnZnakomity polski lozof naleraquoiexclcy juraquo do klasykoacutewStanisordfaw Ossowski napisaordf przed wojniexcl w trzy-dziestym sioacutedmym roku do dziplusmn zasadniczo aktual-ny tekst opisujiexclcy najroacuteraquoniejsze teoretycznie moraquo-liwe a zarazem faktycznie wystbrvbarpujiexclce powiiexclzaniamibrvbardzy uprawianiem nauki a resztiexcl raquoycia naukow-ca Stanowi on reeksjbrvbar na podstawie dyskusji mibrvbar-dzy Suchodolskim a Kotarbilaquoskim Pierwszy doko-naordf podziaordfu naukowcoacutew na kierujiexclcych sibrvbar ksztaordf-towaniem wordfasnej egzystencji i skupiajiexclcych sibrvbar nabezinteresownym szukaniu prawdy Kotarbilaquoski tiexclpierwsziexcl postawbrvbar okreplusmnliordf mianem sublimowanegoegoizmu

Autor tekstu przeprowadziordf wordfasniexcl klasykacjbrvbarSzukajiexclcych bezinteresownie rozumiejiexclcych na-ukbrvbar jako rodzaj intelektualnej rozrywki estetycz-nego nastawienia podzieliordf na tych co uwaraquoajiexcl jiexclza podporziexcldkowaniexcl spoordfeczelaquostwu i na odwroacutetWplusmnroacuted roacuteraquonych czynnikoacutew uzasadniajiexclcych takiexclpostawbrvbar wymieniordf zaroacutewno potrzeby spoordfecznegoprestiraquou jak i przekonanie iraquo badajiexclc sordfuraquoy sibrvbarpoznaje Boga Zauwaraquoyordf raquoe pewna doza utylita-ryzmu nie musi od razu oznaczacent rezygnacji z me-tody Ona wordfaplusmnnie gwarantuje nauce owocnoplusmncentNastbrvbarpnie przedstawiordf mechanizmy jakie zacho-dziexcl gdy dochodzi do kolizji mibrvbardzy naukiexcl a zapo-trzebowaniami spoordfecznymi U osoacuteb nastawionychspoordfecznie ich przekonania ideowe przewaraquoiexcl nad

innymi racjami Pozostali zaplusmn opriexcl sibrvbar na nieuza-sadnianej wierze w dobroczynny wpordfyw wszyst-kich dalszych konsekwencji naukowego rozwojuDla autora wibrvbarkszym zagroraquoeniem dla postulatunaukowego obiektywizmu niraquo religie siexcl ideologiebo te drugie domagajiexcl sibrvbar od naukowcoacutew aktyw-nej sordfuraquoalczoplusmnci a nie tylko nienaruszania okreplusmnlo-nych dogmatoacutew W jego analizie jest teraquo miejscena perspektywbrvbar poroacutewnawcziexcl Pisze o tym jakdopasowujiexcl sibrvbar roacuteraquone skordfonnoplusmnci intelektualne doroacuteraquonych dziedzin czy teorii rozwiiexclzujiexclcych okre-plusmnlone problemy Na przykordfad biologiczniexcl rolbrvbar te-go co wrodzone w antropologii bardziej akcen-tujiexcl osoby o nastawieniu konserwatywnym Zwo-lennicy zmian spoordfecznych zwykle broniiexcl pogliexclduo duraquoym wpordfywie kultury na jednostkbrvbar Skordfania-jiexclc sibrvbar ku takim a nie innym rozwiiexclzaniom na-ukowym diexclraquoiexcl plusmnwiadomie biexcldsup1 podplusmnwiadomie doupowszechnienia sibrvbar wordfasnych pogliexcldoacutew na plusmnwiatW nauce wprawdzie spory siexcl bardziej rozstrzygal-ne niraquo gdzie indziej ale ich przedmiot bliraquoszy te-mu co zewnbrvbartrzne niraquo temu co wewnbrvbartrzne umy-ka proacutebom przeordforaquoenia na plusmnwiatopogliexcldowe wizjei oczekiwania Autor zauwaraquoa na przykordfad iraquo z po-cziexcltku za opisem rzeczywistoplusmnci i metodiexcl Freudaopowiadali sibrvbar zwolennicy swawolniejszych obycza-joacutew a potem gdy zauwaraquoono inne jej aspekty do-cenili jiexcl apologeci religii Pisze on roacutewnieraquo bardziejogoacutelnie o tym jak zajmowanie sibrvbar okreplusmnlonymi za-gadnieniami potra wyolbrzymicent rolbrvbar okreplusmnlonychfaktoacutew w wizji plusmnwiata Chociaraquoby psycholog na codzielaquo obcujiexclc z powiiexclzaniami biologicznego ciaordfaz psychikiexcl nieordfatwo przyjmie koncepcjbrvbar nieplusmnmier-telnej substancjalnej duszy [54]

8 Zakolaquoczenie

Wybitny polski logik ukasiewicz miaordf kiedyplusmn po-wiedziecent raquoe istnieje logiczne i ontologiczne prawoniesprzecznoplusmnci psychologiczne prawo niesprzecz-noplusmnci nie istnieje i nie obowiiexclzuje Zdanie to plusmnwiet-nie oddaje zarysowaniexcl w tekplusmncie sytuacjbrvbar Ukaza-no przecieraquo na jak wiexcltordfych podstawach opiera sibrvbarprzekonanie licznych raquoe z sensem dyskutujiexcl o wie-dzy i wierze biexcldsup1 o racjonalnoplusmnci i irracjonalno-plusmnci kulturze pierwotnej i wspoacuteordfczesnej biexcldsup1 jakiminnym przeciwstawieniu Gdyby chcieli postiexclpicentinaczej problem rozwiiexclzaordfby sibrvbar sam W ontolo-gii i logice sprzecznoplusmnci nie ma Jednakraquoe raquoadenczordfowiek w peordfni z siebie nie wyjdzie Wyobraraquoe-nie o czymplusmn takim odwoordfuje sibrvbar do poznania przez

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

112 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ascezbrvbar Diexclraquoenie do niej i opory przed niiexcl to kolejnasprzecznoplusmncent wewnbrvbartrzna Sordfuraquoy ona jak karaquoda in-na do dziaordfania Peordfni rolbrvbar przedstawienia Gdybyw peordfni je zobiektywizowacent staordfoby sibrvbar ono jbrvbarzy-kiem nierozroacuteraquonialnym od swego przedmiotu jakw przypadku nauk plusmncisordfych

Trzeba sibrvbar z tym pogodzicent raquoe wbrew temu conaiwnie moacutewiiexcl niektoacuterzy naturaliplusmnci w czordfowie-ku tkwi skordfonnoplusmncent i potrzeba aby wiedza byordfaczymplusmn roacutewnie uniwersalnym i roacutewnie ekskluzyw-nym Zmieniajiexcl sibrvbar tylko formy wyrazu Zakolaquoczbrvbar

uwagiexcl Wittgensteina na temat wiary [55] Odsordfa-nia ona spoacuter o wiarbrvbar jako grbrvbar formuordf

Przypuplusmncentmy raquoe ktoplusmn wierziexclcy powie-dziaordf Wierzbrvbar w Siexcld Ostateczny a jana to Coacuteraquo nie jestem taki pewien Bycentmoraquoe Stwierdzilibyplusmncie iraquo mibrvbardzy namirozwiera sibrvbar ogromna przepaplusmncent Gdybyon rzekordf Przelatuje nad nami niemiec-ki (wrogi- przyp autora) samolot a jana to Bycent moraquoe Nie jestem pewienstwierdzilibyplusmncie raquoe wiele nas ordfiexclczy

Literatura

[1] K Jaspers Wiara lozoczna wobec objawienia str 290292 (Znak Krakoacutew 1999) Przekordfad GrzegorzSowinski

[2] S Blackburn Oksfordzki sordfownik lozoczny (Ksiiexclraquoka i Wiedza Warszawa 2004) Poskie wydanie podredakcjiexcl Jana Wolelaquoskiego

[3] D Leszczylaquoski Mibrvbardzy wiexcltpieniem a wiariexcl Proacuteba charakterystyki renesansowego sceptycyzmu StudiaPhilosophica Wratislaviensia tom I str 115131 (Instytut Filozoi Uniwersytetu Wrocordfawskiego 2006)

[4] J Wolelaquoski Epistemologia str 2223 (PWN Warszawa 2005) Autor utrzymuje raquoe staroraquoytni Grecy nieznali religijnego znaczenia sordfowa wiara Nie moacutewi jednak jak to pogodzicent z faktem raquoe lozoastaroraquoytna czerpaordfa peordfnymi garplusmnciami z zastanego jbrvbarzyka mitologicznego a pitagoreizm uwaraquoa sibrvbar zaracjonalizacjbrvbar teistycznego orzmu Religia ta uznawaordfa ciaordfo za wibrvbarzienie duszy ktoacutera musi pokutowacentza pychbrvbar Dopuplusmnciordfa sibrvbar jej w okresie preegzystencji Dzibrvbarki praktykom ascetycznym i wtajemniczeniommoraquoe ona sibrvbar oczyplusmncicent i powroacutecicent do bytowania z Bogiem W literaturze poplusmnwibrvbarconej badaniu sup1roacutedeordfmoraquona znalesup1cent oceny bardzo pochlebnie wypowiadajiexclce sibrvbar na temat poziomu plusmnwiadomoplusmnci religijnejstaroraquoytnych Grekoacutew Patrz np [5]

[5] K Bielawski Papirus z Derveni Najwibrvbarksze odkrycie ilologiczne w XX wieku Kronos 6 208221(2008)

[6] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[7] J Krakowski Mathesis I metazyka- studium metodologiczne przeordfomu kartezjalaquoskiego str 2051(Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocordfawskiego Wrocordfaw 1992)

[8] F Copleston Historia lozoi str 5165 (PAX Warszawa 2004)

[9] K Kondrat Racjonalnoplusmncent i konikt wierzelaquo religijnych str 352 (Wydawnictwo UniwersytetuWrocordfawskiego Wrocordfaw 2002)

[10] ibidem str 351357 Warto zauwaraquoycent raquoe o wiele wczeplusmnniej niraquo takie koncepcje pojawiordf sibrvbar sceptycznyargument z wieloplusmnci religii Moraquona uwaraquoacent je wibrvbarc za swoistiexcl reakcjbrvbar plusmnwiadcziexclciexcl o czystohermeneutycznym charakterze sporu o religibrvbar Gdyby bowiem argumenty te miaordfy faktycznie innycharakter dawno rozstrzygnbrvbarordfyby spoacuter zamiast prowadzicent do ciiexclgordfych przesunibrvbarcent w obrbrvbarbie ideowychdyskursoacutew

[11] J Bochelaquoski Sens raquoycia i inne eseje str 163187 (Philed Krakoacutew 1993)httpwwwpolonicanetSens_Zycia_JMBochenskihtm

[12] J Wolelaquoski Epistemologia str 367369 (PWN Warszawa 2005)

[13] G Anscomie i P Geach Trzej lozofowie str 2288 (Instytut Wydawniczy PAX Warszawa 1981)Przekordfad Bohdan Chwiedelaquoczuk Dokordfadniej Arystoteles okreplusmnla substancjbrvbar pierwsziexcl jako to co nie jestorzekane o podmiocie i nie moraquoe znajdowacent sibrvbar w nim Substancjami drugimi nazywa gatunki i rodzajePodana pozycja bardzo dobrze omawia jak naleraquoy rozumiecent arystotelesowskiexcl koncepcjbrvbar substancji oraznarosordfe wokoacuteordf niej nieporozumienia Arystoteles do kategorii zaliczyordf substancje iloplusmncent jakoplusmncent stosunekmiejce czas poordfozenie stan dziaordfanie doznawanie (Kategorie 1b-2b [14])

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 113

[14] Arystoteles Kategorie [W] Arystoteles Dzieordfa wszystkie tom 1 (PWN Warszawa 2003)

[15] J Wolelaquoski Epistemologia str 370372 (PWN Warszawa 2005)

[16] N Hartman Metazyka poznania str 99115 (IFIS PAN Warszawa 2007) Przekordfad Ewa Drzazgowska iPaweordf Piszczatowski

[17] S Judycki Ewolucja epistemologii w XX wieku kontynuacja czy zmiana tematu [W] KsibrvbargaPamiiexcltkowa VII Polskiego Zjazdu Filozocznego w Szczecinie str 140148 (Wydawnictwo NaukoweUniwersytetu Szczecilaquoskiego Szczecin 2005)httpwwwkullublinplfiles108Ewolucja20epistemologii20w20XX20wiekupdf

[18] M Heller Filozoa i wszechplusmnwiat- wyboacuter pism str 82101 (Universitas Krakoacutew 2006)

[19] F Bacon Novum Organum str 175203 (PWN 1955) Przekordfad Jan Wikariak

[20] A Szyjewski Etnologia religii str 133155 (Zakordfad wydawniczy Nomos Krakoacutew 2001)

[21] ibidem str 293321

[22] ibidem str 4754

[23] B Skarga Kordfopoty intelektu- mibrvbardzy Coonteem a Bergsonem str 460494 (PWN Warszawa 1975)

[24] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 1329 (PWN Warszawa 2007)

[25] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego str 45 (Zielona Sowa Krakoacutew 2004) Przekordfad DMisztal i P Sieczkowski

[26] P Okoordfowski Lukrecjusz i Lem antyreligijnoplusmncent i ascetyczny hedonizm Przegliexcld lozoczny nowa seria16(2) 157171 (2007)

[27] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 215257 (PWN Warszawa 2007)

[28] I Krolaquoska Sokrates str 1561 (Wiedza Powszechna Warszawa 2001) W paragrae bezboraquonictwointerpretowano wyordfiexclcznie jako orzekanie o ciaordfach niebieskich deprawowanie mordfodzieraquoy wprowadzanienowych bogoacutew Przepis by wordfaplusmnciwie martwy skoro nie byordfo problemoacutew z kupnem ksiiexclraquoek Anaksagorasaktoacutery twierdziordf raquoe sordfolaquoce to rozgrzane raquoelazo Akceptowano kulty orckie ocjalnie uznane za palaquostwoweprzez tyrana Pizystrata

[29] ibidem str 1561

[30] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 148149 (PWN Warszawa 2007)

[31] Platon Palaquostwo 327b-331b Przekordfad Wordfadysordfaw Witwicki

[32] Platon Eutyfron 4-5 [W] Eutyfron Obrona Sokratesa Kriton (PWN Warszawa 1958) PrzekordfadWordfadysordfaw Witwicki Jego wstbrvbarp do dialogu razi tendencyjnoplusmnciiexcl i ferowaniem wyrokoacutew z pozycjiuczonego psychologa Poruszony w dialogu problem statusu wartoplusmnci ze wzglbrvbardu na ktoacutere sibrvbar dziaordfa niejest jednoznacznie rozstrzygnibrvbarty Dla Platona dziaordfa sibrvbar dobrze ze wzglbrvbardu na dobro Ale juraquo dla Spinozycoplusmn jest dobre ze wzglbrvbardu na to raquoe sibrvbar do tego diexclraquoy Ponadto Witwicki uwaraquoa tytuowego Eutyfrona doplusmncentjednoznacznie za pozbawionego uczucent zdeprawowanego przez religibrvbar fanatycznego talmudystbrvbar Jednakraquoenie jest roacutewnie dociekliwy i staranny w ocenie jego ojca Pracownik najemny zabiordf kogoplusmn w czasie burdypijackiej Zostaordf przez niego zwiiexclzany i wrzucony do doordfu Przez nieuwagbrvbar przyprawiono go o plusmnmiercentPomimo tego raquoe w dialogu braku pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent lozocznych wyraquoszoplusmncent przypisaordfSokratesowi Ma on (nie tylko w tym dialogu) peordfnicent rolbrvbar protoplasty wszystkich przyszordfych przeciwnikoacutewzwiiexclzkoacutew mibrvbardzy religiiexcl i etykiexcl Dla innego tordfumacza Ryszarda Legutki jest on zaplusmn kimplusmn kto ordfiexclczy wsobie wiexcltki antytradycjonalistycznej religii indywidualistycznej i tradycjonalistycznej religiikolektywistycznej [33] Rozwaraquoa jego stanowisko jako ewentualne rozwinibrvbarcie lozoczno-politycznychpogliexcldoacutew reformatora Aten Solona Ponadto na okordfadce tego znajduje sibrvbar opinia lozofa JoacutezefaTischnera Jego zdaniem treplusmncent dialogu od wiekoacutew jest punktem wyjplusmncia dla chrzeplusmncijalaquoskich myplusmnlicielirozwaraquoajiexclcych problem istoty poboraquonoplusmnci Witwicki bywaordf sup1le oceniany juraquo za swego raquoycia Przykordfademtego negatywne ostre wypowiedzi Wincentego Lutosordfawskiego (uznany na plusmnwiecie autor przeordfomowych wlologii badalaquo stylometrycznych nad Platonem) patrz [34]

[33] Platon Eutyfron (Wydawnictwo Literackie 1998) Przekordfad Ryszard Legutko

[34] T Mroacutez Wincenty Lutosordfawski Polskie badania nad Platonem str 25 (Nakordfad Autora przywspoacuteordfudziale nausowym Zakordfadu Historii Filozoi Instytutu Filozoi Uniwersytetu ZielonogoacuterskiegoZielona Goacutera 2003)

[35] A Krokiewicz Moralnoplusmncent Homera i etyka Hezjoda str 5199 (PAX Warszawa 1959)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

114 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

[36] ibidem str 201276

[37] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 103120 (PWN Warszawa 2007)

[38] K Popper Z powrotem do presokratykoacutew [W] Drogi do wiedzy domysordfy i refutacje (PWN Warszawa1999) Przekordfad Stefan Amsterdamski

[39] J Burnet Early Greek Philosophy (A amp C Black Ltd London 1920)httpclassicpersuasionorgpwburnetindexhtm

[40] F M Cornford Czy lozoa jolaquoska byordfa naukowa [W] Przegliexcld lozoczny X (IFiS PAN 2001)Przekordfad W Wrotkowski

[41] J Vermant roacutedordfa myplusmnli greckiej (Sordfowo-Obraz-Terytoria Gdalaquosk 1996) Przekordfad Jerzy Szacki

[42] J Habermas Interesy konstytuujiexclce poznanie Coloqua Communia 2(19) (1985)

[43] L Russo Zapomniana rewolucja (Universitas Krakoacutew 2005)

[44] K Stachowiak Recenzja ksiiexclraquoki L Russo pt Zapomniana rewolucja Hybris 6 (2006) Internetowypoacuteordfrocznik zwiiexclzany z Instytutem Filozocznym na Uniwersytecie oacutedzkimhttpwwwfilozofunilodzplhybrispdfStachowiak20-20recenzjapdf

[45] ibidem str 121139

[46] ibidem str 215232

[47] J Gajda-Krynicka Soplusmnci str 87108 (Wiedza Powszechna Warszawa 1989)

[48] ibidem str 252260

[49] W Marciszewski (red) Logika formalna- zarys encyklopedyczny str 296310 (PWN Warszawa 1987)

[50] Z Kroacutel Apologia matematyki pitagorejskiej Przegliexcld lozoczny nowa seria 16(1) 521 (2007)

[51] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[52] Spinoza Etyka Czbrvbarplusmncent I przypisek do twierdzenia 15

[53] I Berlin Rosyjscy mysliciele str 2185 245267 (Proacuteszylaquoski i spoacuteordfka Warszawa 2003)Przekordfad Sergiusz Kowalski

[54] S Ossowski O nauce str 103124 (PWN Warszawa 1967)

[55] L Wittgenstein Wykordfady o religii i etyce str 8687 (Znak 1995) Przekordfad Wojciech Sadyhttpsadyumcslublinplwittgensteinwwhtm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

  • Wstep
  • Podstawowe roacuteznice pomiedzy wiara a wiedza
  • Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary
  • Dylemat wiary nr 2 Co istnieje
  • Podsumowanie
  • Wstep
  • Podstawowe problemy swiatopogladowe
  • Czym jest prawda
  • Znaczenia pojec wiara i wiedza
  • Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnosc
  • Czy mozliwy jest swiatopoglad oparty na nauce
  • Optymalizm -- przykład niescjentycznego pogladu na swiat afirmujacego nauke
  • Podsumowanie i wnioski
  • Wstep
  • Definicje wiary i religii
  • Wiedza i poznanie
  • Uwagi o metodzie
  • Metoda genetyczna w badaniach historycznych
  • Perspektywa historyka
  • Dalsze uwagi o metodzie
  • Zakonczenie
Page 4: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?

Spis Treplusmnci

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

Od Redakcji 1

ukasz Remisiewicz

Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu 4

Marek Antas

Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznych konse-

kwencjach dyskusji lozocznych 11

Adam Hajduk

Wiedza cuda i mistycyzm 22

Jarek Diexclbrowski

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 35

Michaordf Dyszylaquoski

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 49

Dariusz Kot

Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera 61

Kantsade Dewolter

Jaka wiedza jaka wiara 94

Otwarte Referarium Filozoczne 1 1-3 (2008)

Od Redakcji

Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF

21 lipca 2008

Po wielu miesiiexclcach przygotowalaquo oddajemy doriexclk czytelnikoacutew pierwszy zeszyt Otwartego Refe-rarium Filozocznego (ORF) Poniewaraquo jest to ze-szyt pierwszy chcielibyplusmnmy pokroacutetce opisacent w tymsordfowie wstbrvbarpnym nie tylko zawartoplusmncent artykuordfoacutew(jak to czynicent bbrvbardziemy w karaquodym kolejny zeszy-cie) lecz takraquoe idebrvbar i formbrvbar Referarium

Geneza i formuordfa ORF

U genezy Referarium leraquoy proacuteba zaradzenia pew-nemu dysonansowi Otoacuteraquo karaquody czordfowiek idzieprzez raquoycie kierujiexclc sibrvbar wskazaniami swoich pogliexcl-doacutew na plusmnwiat Nie dla karaquodego jest jednak oczywi-ste jaki plusmnwiatopogliexcld wybracent na swego doradcbrvbarofert zaplusmn nie brakuje Wielu pragnie by tego waraquo-nego wyboru nie oddawacent przypadkowi lecz abyzdecydowaordfy o nim czynniki kompetentne i wia-rygodne Jak jednak rozpoznacent tutaj kompeten-cjbrvbar i wiarygodnoplusmncent Nie karaquody moraquoe poplusmnwibrvbarcicent sweraquoycie lozoi Powiadajiexcl zresztiexcl raquoe gdy wreszciezdobbrvbardzie sibrvbar miexcldroplusmncent to nie stanie juraquo czasu byz niej korzystacent Ogromna wibrvbarkszoplusmncent poszukujiexcl-cych skazana jest wibrvbarc na dorywcze przemyplusmnleniana rozmowy ze znajomymi lub na forach dysku-syjnych oraz na okazyjniexcl lekturbrvbar Zbyt dociekliwedyskusje ordfatwo przeradzajiexcl sibrvbar jednak w koniktyDotykacent bowiem musziexcl spraw trudnych waraquonycha przy tym nie do kolaquoca przemyplusmnlanych i przez towszystko draraquoliwych Ksiiexclraquoki zaplusmn co prawda bywa-jiexcl gordfbrvbarboko przemyplusmnlane i cierpliwoplusmnci im nie braku-je lecz pytalaquo zadawacent im nie sposoacuteb Dyskusje nawysokim poziomie moraquona toczycent w czasopismachnaukowych niestety czynny udziaordf mogiexcl w nichbracent praktycznie tylko specjaliplusmnci I tak pojawia sibrvbarrozdsup1wibrvbark pomibrvbardzy otwartoplusmnciiexcl na idee i pytaniaz jednej strony a jakoplusmnciiexcl - z drugiej

Aby przybliraquoycent sibrvbar do trudnego celu jakim jestzmniejszenie tego dysonansu Referarium przyj-

muje specjalniexcl formuordfbrvbar (Deklaracja ProgramowaORF [1]) Karaquody zeszyt poplusmnwibrvbarcony jest osobnemutematowi wybieranemu gordfoacutewnie na podstawie dys-kusji na stowarzyszonych forach dyskusyjnych1Manuskrypty moraquoe nadsyordfacent karaquody Aby tekst sibrvbarukazaordf nie moraquoe jednak stanowicent polemiki z po-gliexcldami konkretnych osoacuteb lecz musi przedstawiacentproblemy i rozwiiexclzania tak jak to widzi autorna podstawie wordfasnych przemyplusmnlelaquo i poszukiwalaquo(takraquoe poszukiwalaquo w literaturze) Przed przyjbrvbar-ciem do publikacji artykuordf jest wysyordfany do conajmniej dwoacutech niezaleraquonych recenzentoacutew o roacuteraquo-nych pogliexcldach Recenzja jest podwoacutejnie anoni-mowa autor nie zna nazwiska recenzenta recen-zent w chwili pisania recenzji nie zna nazwiska au-tora Celem recenzji jest zapewnienie by tekstyspeordfniaordfy warunki neutralnoplusmnci osobistej byordfy czy-telne oraz prawidordfowo i w dostatecznym zakresieodnosiordfy sibrvbar do opublikowanych sup1roacutedeordf Dla zacho-wania otwartoplusmnci Referarium na idee i pytania opi-nia recenzentoacutew o poprawnoplusmnci argumentoacutew i py-talaquo zawartych w pracy nie wpordfywa na decyzjbrvbar opublikacji Recenzenci siexcl jednak proszeni o sfor-muordfowanie i staranne uzasadnienie takiej opiniiAutor ma prawo dowolnie korzystacent z tych uwag wcelu uzyskania jak najwibrvbarkszej kompletnoplusmnci czy-telnoplusmnci i merytorycznej poprawnoplusmnci artykuordfu

Zeszyty Referarium siexcl dostbrvbarpne bezpordfatnie za-roacutewno w formie stron internetowych jak i w for-macie pdf do wydruku dwustronnego2

Omoacutewienie treplusmnci artykuordfoacutew ORF 1

Do pierwszego zeszytu Referarium nadesordfanoosiem prac Z tego do publikacji zostaordfo ostatecz-nie przyjbrvbartych siedem

Temat do ktoacuterego nawiiexclzujiexcl wszystkie artyku-ordfy jaki ukazaordfy sibrvbar w niniejszym zeszycie ORFbrzmi Dylematy wiary w obliczu wiedzy Juraquo

1wiatopogliexcldowe Filozoczne Naukowe i Artystyczne forum (sniaforapl) i serwis Ateistapl (wwwateistapl)2Naukowy serwis informacyjny Minds (wwwmindspl) dziaordf ORF

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

2 Marek Antas Jarek Diexclbrowski i zespoacuteordf redakcyjny ORF ORF 1 1-3 (2008)

sam oacutew temat nasuwa przypuszczenie o istnieniupewnego koniktu mibrvbardzy tymi dwoma rodzajamipogliexcldoacutew Szerokie spektrum pogliexcldoacutew prezento-wanych przez naszych autoroacutew stanowi ilustracjbrvbarsordfusznoplusmnci tego przypuszczeniaZnajdzie sibrvbar w naszym zeszycie bowiem naj-

pierw krytyka metazyki transcendentnej i reali-zmu z pozycji empirystycznych (ukasz Remisie-wicz [2]) Autor jest zdania raquoe skoro wiara w Boganie posiada raquoadnej treplusmnci intencjonalnej nie jestodniesiona do niczego co miaordfoby sup1roacutedordfo w do-plusmnwiadczeniu to nie moraquona wrbrvbarcz moacutewicent o czymplusmntakim jak wiara w BogaKolejny autor Marek Antas [3] problem stosun-

ku wiara wiedza wpisuje w proces racjonaliza-cji plusmnwiata zachodniego argumentujiexclc iraquo to wordfa-plusmnnie nieograniczone roszczenia rozumu do panowa-nia nad plusmnwiatem posuwajiexclce sibrvbar araquo do pragnieniaposiadania autonomicznej wiedzy o Bogu dopro-wadziordfy w wyniku zordforaquoonego procesu historyczne-go do powstania ideologii zordfa Grzechem pierwo-rodnym noworaquoytnego racjonalizmu miaordfo wibrvbarc bycentusiordfowanie dowiedzenia istnienia Boga w oparciuo sam rozum bez wsparcia ordfaskiTon manichejski nie dominuje jednak w naszym

zeszycie Autorzy pozostaordfych artykuordfoacutew proacutebujiexclbowiem zordfagodzicent dychotomibrvbar mibrvbardzy wiariexcl a wie-dziexcl Adam Hajduk [4] pragnie zasypacent tbrvbar przepaplusmncentmetodami ktoacutere uwaraquoa za moraquoliwe do zaakcepto-wania zaroacutewno przez teistoacutew jak i ateistoacutew przezsceptyczne ale i otwarte poszukiwania w sferzeponadnaturalnej przez krytyczne badanie cudoacutewprzeraquoycent mistycznych i uprawianie metazykiJarek Diexclbrowski [5] pragnie z kolei rozordfadowacent

napibrvbarcie mibrvbardzy naukiexcl a wiariexcl z pozycji agnosty-ka Proponuje zrezygnowacent z niewykonalnych jego

zdaniem roszczelaquo do poznania prawdy absolutnejNastbrvbarpnym etapem budowy spoacutejnego plusmnwiatopogliexcl-du jest powiiexclzanie kryterium prawdy z celem jakiprzed plusmnwiatopogliexcldem sibrvbar stawia

Takraquoe Michaordf Dyszylaquoski [6] stara sibrvbar ukazacent bez-podstawnoplusmncent scjentyzmu Nauka nie jest kompe-tentna do tego by wypowiadacent sibrvbar na temat sferyponadnaturalnej a raquoiexcldania scjentystoacutew siexcl roacutewnieniebezpieczne dla religii jak dla nauki

Dariusz Kot [7] opisuje natomiast zawoacuted jakie-go doznaordfa w jego opinii krytyka biblijna w ze-tknibrvbarciu z dzieordfem Benedykta XVI pt Jezus z Na-zaretu Nadzieje na dialog wiary z naukiexcl zostaordfyzaprzepaszczone przez sup1le rozumianiexcl apologetykbrvbar

W ostatnim tekplusmncie autor uraquoywajiexclcy pseudoni-mu literackiego Kantsade Dewolter3 [8] wskazujew jaki sposoacuteb dyskurs wiara wiedza odchodziod racjonalnoplusmnci oraz jak moraquona temu zaradzicentPrzygotowanie wspoacutelnego gruntu do dyskusji mo-raquoe ukazacent pozornoplusmncent wielu dylematoacutew

Oczywiplusmncie nie jest moraquoliwe wyczerpanie tema-tyki tak bogatej jak chocentby wzajemne stosunkimibrvbardzy poznaniem naukowy a poznaniem religij-nym ale nie byordfo to celem postawionym przez Re-dakcjbrvbar Chcieliplusmnmy raczej przez ukazanie kroacutelestwaproblemoacutew epistemologicznych stworzycent platformbrvbardo nowych inspirujiexclcych dyskusji Mamy nadzie-jbrvbar raquoe ten cel osiiexclgniemy

Podzibrvbarkowania Pragniemy wyrazicent wdzibrvbarcz-noplusmncent anonimowym recenzentom za ich starania icierpliwoplusmncent a takraquoe Bartkowi Bartkowskiemu Mi-chaordfowi Dyszylaquoskiemu i Piotrowi Sieradzowi zapomoc w pracach redakcyjnych oraz Wojciecho-wi Diexclbrowskiemu i Bartkowi Bartkowskiemu zawsparcie techniczne

Literatura

[1] Deklaracja Programowa ORF httpmindsplcontentview11961

[2] Remisiewicz Wiara i wiedza w odniesieniu do metazyki transcendentnej i realizmu OtwarteReferarium Filozoczne 1 410 (2008) httpmindsplcontentview21967

[3] M Antas Co ma wspoacutelnego makdonaldyzacja dowodzenie istnienia Boga i Holocaust O praktycznychkonsekwencjach dyskusji lozocznych Otwarte Referarium Filozoczne 1 1121 (2008)httpmindsplcontentview21866

[4] A Hajduk Wiedza cuda i mistycyzm Otwarte Referarium Filozoczne 1 2234 (2008)httpmindsplcontentview22068

3Nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 1-3 (2008) Od Redakcji 3

[5] J Diexclbrowski Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu Otwarte Referarium Filozoczne 1 3549 (2008)httpmindsplcontentview21563

[6] M Dyszylaquoski Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni Otwarte Referarium Filozoczne 14960 (2008) httpmindsplcontentview21765

[7] D Kot Szczepionka na apostazjbrvbar Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha RatzingeraOtwarte Referarium Filozoczne 1 6193 (2008) httpmindsplcontentview21664

[8] Kantsade Dewolter Jaka wiedza jaka wiara Otwarte Referarium Filozoczne 1 94114 (2008)httpmindsplcontentview22169

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 4-10 (2008)

Wiara i wiedza w odniesieniu

do metazyki transcendentnej i realizmu

ukasz Remisiewiczlowast

Nadesordfano 9 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Poniraquosza praca przedstawia skroacutetowo roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzin nie-lozocznych a nastbrvbarpnie wskazujelozoczne implikacje ktoacutere z owych roacuteraquonic wynikajiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 4

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy wiariexcl a wiedziexcl 5

3 Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary 6

4 Dylemat wiary nr 2 Co istnieje 9

5 Podsumowanie 10

1 Wstbrvbarp

Stworzenie niniejszej pracy miaordfo dwa cele Popierwsze postanowiordfem w skroacutetowej formie przed-stawicent roacuteraquonice wynikajiexclce z istoty dwoacutech rodzajoacutewpogliexcldoacutew wiary i wiedzy z perspektywy dziedzinnie-lozocznych Po drugie przyplusmnwiecaordf mi celwskazania lozocznych wordfaplusmnnie implikacji ktoacuterez owych roacuteraquonic wynikajiexclPojbrvbarcia wiary i wiedzy siexcl pojbrvbarciami intuicyj-

nymi a z tego teraquo powodu niekiedy rozmytymiZ powodu duraquoej czbrvbarstotliwoplusmnci uraquoywania ich w ob-rbrvbarbie kultury narosordfo wiele modeli posordfugiwaniasibrvbar nimi Prowadzi to niekiedy do zaistnienia roacuteraquo-nego rodzaju bordfbrvbardoacutew i nieporozumielaquo Poprzez ni-niejszy artykuordf pragnbrvbar wskazacent na specykbrvbar wiaryi wiedzy w odniesieniu do dwoacutech czbrvbarsto uraquoytko-wanych pogliexcldoacutew intuicyjnych metazyki trans-

cendentnej a takraquoe realizmu Uwaraquoa sibrvbar bowiem raquoerealizm (R) i metazyka transcendentna (MT) mo-raquoe bycent rozpatrywana w kategoriach wiedzy i wiary oba rodzaje pogliexcldoacutew majiexcl wibrvbarc zastosowaniew tych dwoacutech specycznych odmianach reeksjilozocznych Poprzez wskazanie braku moraquoliwo-plusmnci moacutewienia o wierze i wiedzy obiektywnej w od-niesieniu do R i MT same pojbrvbarcia wiary i wiedzyzostaniexcl przedstawione w nowym lub moraquoe niecoostrzejszym niraquo dotychczas plusmnwietle

W pierwszych sordfowach chcbrvbar zawrzecent takraquoe pewniexclumowbrvbar z czytelnikami Stan wyjplusmnciowy jest nastbrvbar-pujiexclcy Sordfowa wiara uraquoywacent bbrvbardbrvbar (jeplusmnli nie wskaraquobrvbarinaczej) w kontekplusmncie pogliexcldu nieudowodnionegolecz jednoczeplusmnnie takiego o ktoacuterego pewnoplusmnci je-steplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar po-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 5

siadajiexclcy1 Jest to najprostsza konstrukcja ktoacuteraprzyszordfa mi do gordfowy a ktoacutera po pierwsze jest in-tuicyjna jednoczeplusmnnie pozbawiajiexclc nas problemuGettiera2

2 Podstawowe roacuteraquonice pomibrvbardzy

wiariexcl a wiedziexcl

Z powodu swojej specyki oba rodzaje pogliexcldoacutewo ktoacuterych bbrvbardziemy moacutewili wiara i wiedza ma-jiexcl pewne cechy roacuteraquoniiexclce je wzajemnie Pierwsziexcljest roacuteraquonica semantyczna Wiedza jest prawdzi-wiexcl informacjiexcl o obiektywnej (na ile podpowiadajiexclnam zmysordfy) rzeczywistoplusmnci Dlatego sama w so-bie jest neutralna Wiedza nie moraquoe sibrvbar roacuteraquonicent - janie mogbrvbar jednoczeplusmnnie wiedziecent raquoe w pokoju stoibiurko kiedy ktoplusmn inny wie raquoe ono tam nie stoiTo bardzo prosta sprawa rozwaraquomy jednak innyprzykordfadMoraquoemy sibrvbar pokusicent o twierdzenie raquoe w XVI

wieku Kopernik wiedziaordf iraquo planety poruszajiexclsibrvbar po orbitach kolistych pogliexcld ten byordf wyni-kiem oacutewczesnego matematycznego modelu plusmnwiataObecnie wiemy raquoe planety poruszajiexcl sibrvbar po orbi-tach eliptycznych Problem ten nazywany jest pro-blemem kongruencji plusmnwiata intencjonalnego i rze-czywistego [2] Przedstawibrvbar sposoacuteb w jaki formu-ordfuje i proacutebuje rozwiiexclzacent go Jan Wolelaquoski Dzie-li on mianowicie wiedzbrvbar o plusmnwiecie intencjonalnym(MI) tym ktoacutery mamy na myplusmnli (np ten ktoacute-ry na myplusmnli miaordf Kopernik posordfugujiexclc sibrvbar takima nie innym modelem) oraz rzeczywistym (MV ) tym ktoacutery jest Dzisiaj wiemy o poruszaniu sibrvbarplanet po elipsie z empirii ludzkoplusmncent posiada umie-jbrvbartnoplusmncent werykacji tego pogliexcldu poniewaraquo weszordfaw posiadanie moraquoliwoplusmnci obcowania z badanymciaordfem Dlatego wordfaplusmnnie pogliexcld pewny (wiedza wnaszym rozumieniu) to pogliexcld ktoacutery opiera sibrvbar nadoplusmnwiadczeniu ktoacuterego twierdzenia zostaordfy zwery-kowane w taki sposoacuteb Dlatego wordfaplusmnnie nie moraquonanazywacent teorii ewolucji wiedziexcl w rozumieniu MV chociaraquo nic nie stoi na przeszkodzie aby podejrze-

wacent raquoe zbieraquonoplusmncent MI i MV jest w tym przypadkuwibrvbarksza niraquo w przypadku chociaraquoby teorii Inteli-gentnego Projektu a nauka wraz ze swoimi nowy-mi odkryciami caordfy czas ludzkoplusmncent do MV przybliraquoaPominbrvbar tutaj krytykbrvbar realizmu ktoacuterego zwolenni-kiem jest Wolelaquoski tj pogliexcldu stwierdzajiexclcegoiraquo przedmioty istniejiexcl niezaleraquonie od podmiotu po-znania Zajmiemy sibrvbar niiexcl duraquoo dalej3Moraquoemy zauwaraquoycent raquoe

1 Wiedza nigdy nie jest spekulatywna zawszewynika z obranego modelu plusmnwiata

2 Jest najdokordfadniejszym odzwierciedleniemstanu rzeczy jaki jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent majiexclc na uwadze wszelkie ograniczenia tech-niczne spoordfeczne-kulturowe i wszystkie inne

Wiedza jest na tyle pewna na ile pewne siexcl naszezmysordfy proacutebbrvbar rozstrzygnibrvbarcia tej kwestii pozo-stawiam innymPogliexcld jest wiariexcl gdy nie ma jednoznaczne-

go uzasadnienia moraquoemy wierzycent w pewien stanrzeczy zaroacutewno kiedy mamy niezliczoniexcl iloplusmncent ar-gumentoacutew na nasze twierdzenia (chocent niewyczer-pujiexclcych znamion dowodu) jak i caordfkowicie irra-cjonalnie dlatego raquoe tak nam sibrvbar podoba lubdlatego raquoe tak podpowiada nam intuicja Wiaranie jest wibrvbarc wynikiem przyjbrvbartego modelu rzeczy-wistoplusmnci chocent jako element subiektywnego modelurzeczywistoplusmncimoraquoe bycent zbieraquona z empiryczniexcl we-rykacjiexclDrugiexcl roacuteraquoniciexcl jest roacuteraquonica w iloplusmnci znaczelaquo

Podczas gdy wiedza jest terminem wzglbrvbardnie jed-noznacznym wiara nastrbrvbarcza niekiedy kordfopotoacutewDzieje sibrvbar tak oczywiplusmncie z powodu wspomnianejdowolnoplusmnci wiary W przeciiexclgu setek lat uraquoywa-nia tego sordfowa w roacuteraquonych kontekstach narosordfo wie-le nieporozumielaquo co do jego znaczenia a podczaskonwersacji czy polemiki pojawiajiexcl sibrvbar problemywynikajiexclce z bordfbrvbardu ekwiwokacji4 Pojbrvbarcie Wia-ra w mowie potocznej niejednokrotnie jest syno-nimem wiary religijnej tym zagadnieniem zaj-miemy sibrvbar w kolejnym rozdziale

1Niekiedy wyroacuteraquonia sibrvbar teraquo tzw wiedzbrvbar potoczniexcl ktoacutera ma stanowicent zespoacuteordf pogliexcldoacutew na rzeczywistoplusmncent uznawaniexcl wpewnym plusmnrodowisku spoordfecznym ale osobiplusmncie nie uznajbrvbar tego podziaordfu uwaraquoam raquoe rozmywa on intuicyjne rozumieniesordfowa wiedza i wprowadza niepotrzebny zambrvbart

2W swojej sordfynnej pracy Edmund Gettier skrytykowaordf platolaquoskiexcl teoribrvbar wiedzy zauwaraquoajiexclc raquoe wynika z niej iraquo wiedzapordfynie teraquo z mniemania ktoacutery tylko przez szczbrvbarplusmncie jest pogliexcldem prawdziwym a taka koncepcja kordfoacuteci sibrvbar z intuicyjnympoczuciem sordfowa wiedza [1]

3Krytyka obejmuje tylko pojbrvbarcie MV ktoacutere nie bbrvbardzie w tym rozdziale peordfniordfo znacziexclcej funkcji Bardzo potrzebnejest za to pojbrvbarcie subiektywnego modelu rzeczywistoplusmnci

4Taki bordfiexcld polega na nieuzgodnionym uraquoywaniu tego samego terminu w dwoacutech roacuteraquonych znaczeniach czbrvbarsto bywauraquoywany jako gura erystyczna

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

6 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

Trzeciiexcl wartiexcl zauwaraquoenia roacuteraquoniciexcl jest inny spo-soacuteb aktywnoplusmnci ordfiexclcziexclcy sibrvbar z omawianymi ro-dzajami pogliexcldoacutew Mianowicie wiara wydaje sibrvbarbycent aktem czynnym wymagajiexclcym ciiexclgordfego pod-trzymywania Wydsup1wibrvbark tego sordfowa sugeruje raquoejeplusmnli wierzbrvbar to uprawiam pewniexcl aktywnoplusmncent coplusmnrobibrvbar Wiara musi bycent zatem ciiexclgordfa w przeci-wielaquostwie do wiedzy Ta jest sucha nie wymagaaktywnoplusmnci Jeplusmnli coplusmn wiem to jakakolwiek ak-tywnoplusmncent nastbrvbarpowaordfa jedynie przy procesie przy-jbrvbarcia danego elementu do zbioru wiedzy ale po je-go umieszczeniu nic sibrvbar z nim nie dzieje wiemi juraquo

Niejako konsekwencjiexcl trzech powyraquoszych roacuteraquonicjest roacuteraquonica psychologiczna Pragnbrvbar jej jednakpoplusmnwibrvbarcicent wibrvbarcej miejsca niraquo pozostaordfym jest bo-wiem kluczowa z perspektywy naszych rozwaraquoalaquo

Zacznijmy od pewnego faktu wiedza nie wypordfy-wa bezpoplusmnrednio z czordfowieka aby osiiexclgniexclcent wie-dzbrvbar naleraquoy badacent plusmnwiat bez jakichkolwiek uprze-dzelaquo to jest przed procesem idealnego poznanianie powinno sibrvbar przyjmowacent hipotez ktoacutere wymu-szaordfyby brak neutralnoplusmnci w badaniu nie przewi-dywacent z goacutery skutkoacutew poznania Oczywiplusmncie wy-mogi te nie siexcl caordfkowicie moraquoliwe do speordfnieniaCzordfowiek jest istotiexcl ktoacutera lubi miecent zdanie nawetna temat rzeczy o ktoacuterych nie ma pojbrvbarcia (i jestto w praktyce niekiedy przydatne jednakraquoe wzglbrvbar-dy pragmatyczne nie powinny przesordfaniacent celu ist-nienia nauki poznania prawdy) dlatego wordfaplusmnnieistnieje tyle modeli rzeczywistoplusmnci

Zupeordfnie inaczej jest z wiariexcl Tutaj podobniejak w poprzednich roacuteraquonicach widacent sporiexcl dowol-noplusmncent wiara moraquoe wypordfywacent z emocji i bycent z nimizwiiexclzana Moraquoe teraquo bycent prawdopodobnym przeko-naniem jednak jeszcze nieudowodnionym

Ta dowolnoplusmncent powoduje raquoe wiara bardzo czbrvbarstojest toraquosama z wewnbrvbartrznymi przekonaniami intu-icjiexcl zaplusmn rozum argument jest tylko narzbrvbardziemracjonalizowania Stopielaquo identykacji z danympogliexcldem pociiexclga za sobiexcl stopielaquo emocjonaliza-cji a ten stopielaquo radykalizmu Wysoki stopielaquoradykalizmu plusmnwiadczy o sile pogliexcldu pogliexcldradykalny jest zdolny do zostania zracjonalizowa-nym niemalraquoe karaquodym argumentem Racjonaliza-cja czyli usprawiedliwianie wordfasnych instynktow-nych wewnbrvbartrznych przekonalaquo nie ma w najmniej-szym stopniu racji bytu jedynie w obrbrvbarbie nauk

plusmncisordfych (zyka matematyka i logika) i heurystycz-nych (sub-nauki zajmujiexclce sibrvbar zbieraniem faktoacutew heurystyka socjologiczna historyczna itd) Chocenti co do drugich nie moraquona miecent pewnoplusmnci Fey-erabend pisaordf raquoe myplusmnlenie moraquoe bycent niekiedy takprzywiiexclzane do pewnego schematu raquoe moraquona niezauwaraquoycent faktoacutew falsykujiexclcych ten schemat [3] Pogliexcldy lozoczne religie i generalnie caordfa kul-tura to w mniejszym lub wibrvbarkszym stopniu racjo-nalizacjaOczywiplusmncie karaquody z tych racjonalizowanych po-

gliexcldoacutew bbrvbardiexclc modelem MI jest w pewnej re-lacji z MV a moraquona przyjiexclcent raquoe pokrywa sibrvbar nimInnymi sordfowy w plusmnwietle teorii racjonalizacji tylkoprzypadkiem moraquona wyznawacent pogliexcld prawdziwyNastbrvbarpuje to w sytuacji gdy wewnbrvbartrzne przeko-nania i emocje im towarzysziexclce siexcl skompilowanew ten sposoacuteb raquoe ich wynikiem jest pogliexcld praw-dziwy

3 Dylemat wiary nr 1

Gdzie jest przedmiot wiary

Wskazane wyraquoej roacuteraquonice siexcl doplusmncent oczywiste ale niejest ich zbyt duraquoo Wiara i wiedza nie stanowiiexclwzajemnych antytez nie moraquona traktowacent ich teraquona zasadzie dychotomii a jedynie jako dwa in-ne rodzaje pogliexcldoacutew ale bytujiexclce na tej samejpordfaszczysup1nie Szczegoacutelnym przykordfadem tordfumacziexcl-cym tbrvbar myplusmnl jest fakt raquoe wiara moraquoe sibrvbar przeksztaordf-cicent w wiedzbrvbar - potrzebny jest jedynie dowoacuted Mo-gbrvbar wierzycent raquoe rzeczone w poprzednim akapiciekrzesordfo jest w drugim pokoju ale mogbrvbar teraquo iplusmncenti to sprawdzicent5 Przywilejem karaquodej wiary jest bo-wiem moraquoliwoplusmncent zwerykowania biexcldsup1 sfalsyko-wania siexcldu Dzieje sibrvbar tak z przyczyny niezwykleprozaicznej Takiej mianowicie raquoe zaroacutewno wiarajak i wiedza majiexcl jasny przedmiot do ktoacuterego sibrvbarodnosziexcl Wiara jest czynem intencjonalnym wie-rzymy w coplusmn co mamy na myplusmnli A nie moraquoemy majiexclc za podstawbrvbar wymoacuteg Humea6 miecent na my-plusmnli czegoplusmn co nie odnosi sibrvbar do doplusmnwiadczenia Po-przez nasz aparat poznawczy ltrujemy otaczajiexclcyplusmnwiat zapamibrvbartujemy pewne przedmioty i kompi-lujemy je tworziexclc w naszej wyobrasup1ni nowe Tamyplusmnl Humea jest aktualna do dzisiaj psycholo-gia poznawcza dostarcza nam jedynie odkrycent do-tycziexclcych wrodzonego kategoryzowania doplusmnwiad-

5Bywajiexcl oczywiplusmncie roacutewnieraquo przeszkody techniczne abstrahujbrvbar jednak od nich6Brzmi on nastbrvbarpujiexclco zdanie jest sensowne poznawczo wtedy i tylko wtedy gdy odnosi sibrvbar poplusmnrednio lub bezpoplusmnred-

nio do doplusmnwiadczenia Zob teraquo pracbrvbar Davida Humea [4] oraz Bohdana Chwedelaquoczuka [5]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 7

czelaquo [6] Innymi sordfowy karaquode zdanie ktoacuterym sibrvbarposordfugujemy musi miecent empiryczne zastosowanie[7] To znaczy musimy wiedziecent jakie warunki na-stiexclpiordfyby gdyby byordfo ono prawdziwe Wiara moraquoeistniecent tylko wtedy gdy posiadamy wiedzbrvbar empi-ryczniexcl na temat jej skutkoacutew Jeplusmnli wypowiadamzdanie Wierzbrvbar raquoe w drugim pokoju stoi krzesordfoto znaczy raquoe (1) wiem czym jest owo krzesordfo znamteraquo pomieszczenie ktoacutere nazywam drugim poko-jem a takraquoe (2) mam w wyobrasup1ni pewien obrazutworzony na podstawie doplusmnwiadczelaquo ktoacutery moacutewimi jak wygliexcldaordfby pokoacutej w ktoacuterym staordfoby krze-sordfo Do istnienia wiary potrzeba zatem wskazanychelementoacutew

1 Sordfoacutew odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia

2 Odnosziexclcych sibrvbar do doplusmnwiadczenia sytuacjiktoacutera speordfniordfaby sibrvbar gdyby wiara byordfa praw-dziwa

Dlatego wordfaplusmnnie nie istnieje wiara w BogaNazwy nadajemy bytom intencjonalnie odno-

sziexclc sibrvbar do nich w myplusmnlach Byty transcendent-ne jak sama nazwa wskazuje nie mogiexcl miecent cechktoacutere byordfyby kompilacjiexcl naszych przeraquoycent nie siexclteraquo w jakikolwiek sposoacuteb osiiexclgalne Stiexcld jasno wy-nika raquoe moacutewiiexclc Boacuteg nie odnosimy sibrvbar intencjo-nalnie do niczego nie wiemy co nazywacent mamyBogiem Znamiennym jest iraquo wiedza zawsze jestwarunkiem koniecznym do powstania wiary musiistniecent pewna wiedza pierwotna ktoacutera na tbrvbar wia-rbrvbar pozwoli Moraquoemy wierzycent w obecnoplusmncent krzesordfaw pokoju jeplusmnli wiemy co jest krzesordfem a co po-kojem Moraquoemy wierzycent w Boga jeplusmnli wiemy

co nim jest lub co mogordfoby nim bycent lubi ja-ka sytuacja powstaordfaby gdyby nasza wiara byordfaprawdziwa7Problem ten jest omijany w roacuteraquony sposoacuteb zaplusmn

jednym z najpopularniejszych jest metoda analo-gii Osoba proponujiexclca takiexcl mowbrvbar o Bogu za-kordfada raquoe jeplusmnli nie moraquoemy wskazacent desygnatu sordfo-wa to moraquoemy cokolwiek o nim powiedziecent (opi-sacent go) odwoordfujiexclc sibrvbar do codziennego doplusmnwiadcze-nia przypisujiexclc mu konkretniexcl cechbrvbar znaniexcl z do-plusmnwiadczenia uznajiexclc raquoe skoro odwoordfano sibrvbar do do-plusmnwiadczenia to wszystko jest w porziexcldkuOczywiplusmncie metoda analogii jest bordfbrvbardna Naleraquoy

bowiem zauwaraquoycent iraquo analogia skordfada sibrvbar z dwoacutechczordfonoacutew X posiada takiexcl cechbrvbar C jak Y Pod-czas moacutewienia o Bogu nie posiadamy czordfonu

o nazwie X Aby analogia ta byordfa prawomocnamusielibyplusmnmy wyjaplusmnnicent kim jest Boacuteg ale to czy-nimy wordfaplusmnnie metodiexcl analogii aby zatem ona za-szordfa musiaordfaby wyprzedzicent samiexcl siebie a ta-kiej sztuczki w obrbrvbarbie logiki zrobicent sibrvbar nie da

Na identycznej zasadzie nietraona jest w przy-padku moacutewienia o Bogu metoda metafory napodobnej zaplusmn metoda doplusmnwiadczenia religijnegoDoplusmnwiadczenie religijne bowiem ma przekonacent naso istnieniu Boga jednakraquoe samo w sobie nie jestwerykowalne nie potramy wskazacent kryteriumjego prawdziwoplusmnci eby wibrvbarc chociaraquo dacent przeko-nanie o werykacji musieliplusmnmy juraquo uprzednio wie-dziecent czego istnienia chcemy poprzez doplusmnwiadcze-nie religijne udowodnicent a to przecieraquo moraquoemy zro-bicent nie inaczej jak przez to doplusmnwiadczenie Znowupowstaje wibrvbarc nam circulus vitiosus bordfbrvbardne koordfow dowodzeniu

Zaroacutewno twierdzenia teizmu jak i klasycznegoateizmu siexcl zatem pozbawione wartoplusmnci lo-

gicznej a wibrvbarc i sensu poznawczego nie siexcl aniprawdziwe ani faordfszywe Jakim cudem napisanozatem opasordfe tomiska teologicznych rozwaraquoalaquo mi-mo raquoe twierdzenia w nich zawarte siexcl bezsensowne

W moim rozumieniu Boacuteg jest obrazem ktoacuterymoraquoemy w dowolnej chwili przywoordfacent jest kreacjiexclstworzoniexcl przez moacutezg na zasadzie podobnej obra-zowaniu ludzi Karaquody z nas wie kim jest jego mat-ka nie musi miecent jej przed oczyma aby wiedziecent iraquoona istnieje Sytuacja ma miejsce poniewaraquo w sto-sunku do matki mamy pewien jej obraz emocjewzglbrvbardem niej posiadamy pewne odniesienie we-wnbrvbartrzne stworzone w celu monolityzacji przeko-nalaquo bioriexclcych sibrvbar z doplusmnwiadczenia Mamy w myplusmnlipewniexcl wirtualniexcl postacent formbrvbar stworzoniexcl przezdoplusmnwiadczenie W formie tej znajdujiexcl sibrvbar cechyosoby jej nasze wyobraraquoenie i tak dalej Podob-nie dzieje sibrvbar dla wszystkich osoacuteb ktoacutere znamy nawet tylko ze sordfyszenia Gdy ktoplusmn wypowiada po-zytywne opinie na temat swojego przyjaciela myroacutewnieraquo zaczynamy posiadacent na jego temat pew-ne przekonanie budzimy w sobie (nieradykalne)emocje

Odniesienie wewnbrvbartrzne Boga kreowane jestna podobnej zasadzie Zdanie Boacuteg jest miordfosiernytraktujemy tak samo jak Pan Kazimierz jest wiel-kim patriotiexcl w obu przypadkach wytwarzamysobie nowiexcl osobbrvbar w pajbrvbarczynie osoacuteb nam zna-nych o ktoacuterej istnieniu sibrvbar dowiadujemy a cechy

7Richard Bevan Braithwaite wyroacuteraquonia trzy klasy zdalaquo sensownych o konkretnych faktach empirycznych hipotezynaukowe a w tym inne ogoacutelne zdania empiryczne oraz konieczne zdania matematyki i logiki [8]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

8 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

wszechmocny i miordfosierny taktujemy jako okre-plusmnlenie podobne do wielkiego patriotyzmu Dlacze-go jest to dziaordfanie nieuzasadnione pisaordfem wyraquoejale naleraquoy ten przypadek usprawiedliwicent o Bo-gu dowiadujemy sibrvbar najczbrvbarplusmnciej jako dzieci a tejakkolwiek trudno ganicent za brak semantycznej re-eksjiKiedy od pocziexcltku raquoycia wspomniane odniesie-

nie wewnbrvbartrzne kreuje sibrvbar pod wpordfywem ciiexclgordfe-go stykania sibrvbar ze sordfowem Boacuteg i wszystkimi jegodookreplusmnleniami zaleraquonie od wytworzonego stosun-ku emocjonalnego przybieramy konkretne rodzajeemocji i ich siordfbrvbar O ile jednak emocje z powo-du ich biologicznej ograniczonoplusmnci wystbrvbarpujiexcl wkilku kategoriach i siexcl doplusmncent podobne u wibrvbarkszoplusmnciosoacuteb o tyle sam obraz jest u karaquodego czordfowiekainny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo wszyscy mamy in-ne doplusmnwiadczenia a sordfowie Boacuteg dowiadujemy sibrvbarw rozmaitych sytuacjach Obraz kompiluje nam sibrvbarz innych doplusmnwiadczelaquoGdy proces ten zostanie ukolaquoczony bbrvbardziemy

mieli wzglbrvbardnie uksztaordftowaniexcl wizjbrvbar a nastbrvbarpniezajmiemy sibrvbar jej realizacjiexcl Realizacja moraquoe prze-biegacent na rozmaite sposoby pocziexclwszy od praktykreligijnych poczucia obcowania z tiexcl niedostbrvbarpniexclosobiexcl przez dyskusje na jej temat a skolaquoczyw-szy na racjonalizacji usprawiedliwieniu wordfasnychodczucentWszystkie te sposoby majiexcl cechbrvbar wspoacutelniexcl ilu-

zoryczniexcl (w sensie empirystycznym) intencjonal-noplusmncent Osoba jest pewna raquoe moacutewi o czymplusmn rzeczywi-stym raquoe jej mowa jest uzasadniona Dlatego w ob-liczu doplusmnwiadczenia nie jest to akt intencjonalnyStaje sibrvbar taki gdy uplusmnwiadamiamy sobie wewnbrvbartrz-ne przekonanie osoby a wibrvbarc jej odniesienie urojo-ne traktowane jako istniejiexclceIstotna jest tu teraquo rola jbrvbarzyka Poniekiexcld powie-

dzieliplusmnmy sobie o jego funkcji kreacyjnej pod jegowpordfywem tworzymy siecent osobowiexcl Jednak przyda-je sibrvbar ona w zasadzie jedynie w dziecilaquostwie potemwykorzystywana jest jedynie jego funkcja manife-stacyjnaKiedy czordfowiek wypowiada zdanie ze sordfowem

Boacuteg aktywuje obraz rozmoacutewcy ale majiexclc na my-plusmnli wordfasny Rozmoacutewca nie wiedziexclc o tym i raquoyjiexclc

w przekonaniu raquoe majiexcl na myplusmnli to samo mogiexclprowadzicent dysputy a nawet przekonywacent sibrvbar wza-jemnie odnoplusmnnie prawomocnoplusmnci uraquoytkowania ta-kich a takich recytacji8 W kulturze wytworzyordfy sibrvbarbowiem doplusmncent jasne reguordfy uraquoytkowania tego sordfowaBrak syntaktycznej anarchii potbrvbarguje iluzjbrvbar zro-zumienia stiexcld reguordfom podporziexcldkowujiexcl sibrvbar na-wet ateiplusmnci rozmawiajiexclc z osobami wierziexclcymi napordfaszczysup1nie ich religii myplusmnliexclc raquoe to na nich spo-czywa obowiiexclzek uzasadnienia wordfasnej niewiary a wibrvbarc przedstawienie dowodu negatywnego

Wniosek z powyraquoszych rozwaraquoalaquo jest taki raquoefaktycznie wiara w Boga istnieje o tyle o ile in-formujiexcl o niej reprezentacje mentalne Jest to stanpsychiczny i szczerze przekonanie9 acz jak po-wiedzieliplusmnmy bezzasadne bo o niczym zewnbrvbartrz-nym nie moacutewiiexclce Przekonanie to posiadajiexcl roacutew-nieraquo klasyczni ateiplusmnci (nie zdajiexclcy sobie sprawyz iluzji) ktoacuterzy utworzyli sobie obraz Boga alemajiexcl specyczne intuicyjne przekonanie doprowa-dzajiexclce do stanu nie wiary w ten obraz

W obrbrvbarbie tego sordfowa prowadzone siexcl roacuteraquonegorodzaju gry ktoacutere majiexcl znaczenie tylko dla plusmnwia-domoplusmnci graczy Osoba ktoacutera uwaraquoa raquoe jej prze-konanie najtrafniej wyraraquoa sformuordfowanie A bbrvbar-dzie przy nim obstawaordfa i stiexcld walki polemikio doktrynbrvbar Jeplusmnli przekonania jednej z osoacuteb wy-raraquoa inny ciiexclg sordfoacutew niraquo drugiej osoby te starajiexclsibrvbar przekonacent wzajemnie do prawomocnoplusmnci uraquoy-wania takiego a takiego ciiexclgu Inaczej rzecz wy-gliexclda gdy dochodzi do spotkania osoacuteb o dwoacutechroacuteraquonych miejscach w hierarchii wtedy to osobapostawiona wyraquoej narzuca innym prawomocnoplusmncenturaquoywania sordfoacutew zaplusmn inni reagujiexcl wizjiexcl najbliraquosziexclskojarzeniu z danym ciiexclgiem sordfoacutew

Karaquody czordfowiek posiada bowiem wedordfug moichobserwacji skojarzenia na temat wszystkich sordfoacutewktoacutere wydajiexcl sibrvbar coplusmn okreplusmnlacent Mamy teraquo w jbrvbarzy-ku zasoacuteb sordfoacutew ktoacuterymi umiemy okreplusmnlacent obrazyi intuicyjne przekonania Zachodzicent wibrvbarc moraquoe re-lacja sordfowa okreplusmnlajiexcl obraz lub sordfowa wywoordfujiexclobraz Jak powszechnie wiadomo obraz ten mo-raquoe bycent w zwiiexclzku z rzeczywistoplusmnciiexcl (skojarzeniena sordfowo krzesordfo) czyli bycent pewnym stanem za-pamibrvbartania moacutewiiexclc jbrvbarzykiem Humea percep-

8Wielka schizma miaordfa swoje ideologiczne przyczyny mibrvbardzy innymi w pytaniu czy Duch wibrvbarty powstaordf od Ojcaprzez Syna czy od Ojca i Syna Jeplusmnli mogordfo do tego dojplusmncent teologowie musieli bycent plusmnwibrvbarcie przekonani raquoe ich mowa jestuzasadniona raquoe wiedziexcl o czym moacutewiiexcl sami i wiedziexcl o czym moacutewiiexcl ich oponenci Jaka sytuacja nastaordfaby gdyby Duchwibrvbarty pochodziordf od Ojca przez Syna a jaka gdyby byordf poordfiexclczeniem ich miordfoplusmnci

9O czym mogiexcl plusmnwiadczycent chocentby biblijne cytaty Wiara to nacechowane pewnoplusmnciiexcl oczekiwanie rzeczy spodziewa-nych oczywisty przejaw rzeczy realnych chocent niewidzianych (Heb 111) wiara w Boga to w tym rozumieniu wiara widebrvbar w coplusmn co zdaniem wierziexclcego istnieje realnie jego idea ma pokrycie w rzeczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 4-10 (2008) Wiara i wiedza vs metazyka i realizm 9

cjiexcl sordfabiexcl ale moraquoe teraquo bycent zupeordfnie niezwiiexclza-niexcl z rzeczywistoplusmnciiexcl ideiexcl Jest ona wedle posiada-cza odzwierciedleniem pewnego stanu rzeczy alezgodnie z tym co wiemy od Humea nie moraquoemywyobrazicent sobie czegoplusmn co nie jest zwiiexclzane z do-plusmnwiadczeniem W istocie wibrvbarc wszystkie obrazy siexclkompilacjiexcl doplusmnwiadczelaquoSytuacja urojonego odniesienia jest sytuacjiexcl

doplusmncent oryginalniexcl ale pomimo wszystko nie unikal-niexcl Mamy z niiexcl do czynienia w sporach o trans-cendentniexcl metazykbrvbar

4 Dylemat wiary nr 2

Co istnieje

Pojbrvbarcie Boga jest bezsensowne poznawczo chocentza pomociexcl antropomorzmoacutew moraquona byordfoby spro-wadzicent to pojbrvbarcie do stanu poznawczo sensownego oczywiplusmncie wbrew religijnym doktrynom10 Filo-zoczne dysputy szczegoacutelnie dawniej byordfy peordf-ne podobnie bezsensownych pojbrvbarcent Przypomnijmytylko arystotelesowsko-heglowskiexcl myplusmnl myplusmnliexclciexcl sa-miexcl siebie czy platolaquoskie ideeCzy posiadamy coplusmn poza wordfasnymi doplusmnwiadcze-

niami Wplusmnroacuted ludzi wytwarza sibrvbar oczywiplusmncie wspo-mniana juraquo wyraquoej iluzja rozumienia czegoplusmn ponaddoplusmnwiadczenie i jest to wrbrvbarcz dla mnie do przyjbrvbar-cia niektoacuterzy majiexcl takie predyspozycje11 Waraquonetylko aby miecent plusmnwiadomoplusmncent tej iluzji i nie uzurpo-wacent sobie prawa moacutewienia o nich sensownie czyprawomocniePo zmysordfowym doplusmnwiadczeniu kwiata mogbrvbar moacute-

wicent o jego zapachu gordfadkoplusmnci kolorze budowieAle majiexclc na uwadze raquoe de facto moacutewibrvbar tylko oswoich doplusmnwiadczeniach nie moacutewibrvbar o kwiecie sa-mym w sobie bo nie mam do tego kompetencjiBa juraquo sformuordfowanie kwiat sam w sobie (a) jestbezsensowne bo nic tym sposobem nie nazy-

wamy Z tego wynika raquoe zdanie kwiat istniejeniezaleraquonie od podmiotu poznajiexclcego (b) jest po-dobnie bezsensowne bo wyraz kwiat jest uraquoyty wten sam sposoacuteb co w (a) Jeplusmnli ktoplusmn posordfuguje sibrvbartakimi sformuordfowaniami to znaczy raquoe podobniejak teista posiada pewien obraz idebrvbar ktoacuteriexcl sordfow-nie manifestuje Nie wydaje mi sibrvbar aby moraquona by-ordfo ten problem ominiexclcent caordfy czas majiexclc na uwagbrvbarlogikbrvbar wywoduSordfoacutewko o wyjiexcltku ktoacutere czynibrvbar dla sordfowa coplusmn

cokolwiek i pokrewnych Powiedziecent coplusmn moraquoeistniecent niezaleraquonie od aparatu poznawczego jest jak zwykordfem mawiacent moacutewieniem w przestrzelaquoJeplusmnli wytwarzamy kategoribrvbar na zasadzie dychoto-mii rzeczy doplusmnwiadczenia versus rzeczy niedo-plusmnwiadczone i nie idiexcl za tym nadbudoacutewki w postaciwyciiexclgania z tego daleko idiexclcych wnioskoacutew nienazywamy nic konkretnego to wydaje mi sibrvbar todo przyjbrvbarcia Podobnie jeplusmnli powiemy (c) istniejemoraquoliwoplusmncent raquoe raquoyjemy w jakiejplusmn iluzji Podejrze-wam raquoe tak uogoacutelnione zdanie moraquoe zostacent bezprzeszkoacuted zrozumiane przez drugiego czordfowiekaponiewaraquo nie wymaga szczegoacuteordfowych wnioskoacutewposordfugiwania sibrvbar kolejnymi zdaniami bezsensowny-mi Jest to roacutewnieraquo przypuszczenie z doplusmnwiadcze-nia albowiem wiemy czym generalnie jest iluzjaa nie zakordfadamy w (c) jej transcendentnoplusmnci Ina-czej natomiast wygliexclda rzecz gdy moacutewibrvbar kwiatistnieje w rzeczywistoplusmnci Nie posiadam bowiemdenicji rzeczywistoplusmnci (a przecieraquo nie posiadamjej z powodu wyordfiexclcznoplusmnci mojego doplusmnwiadczenia)i kwiata samego w sobie i wobec tego zdanie topozbawione jest sensu

W plusmnwietle powyraquoszego pozostaje pytanie o wy-wodzenie wiedzy i jej pewnoplusmncent Uwaraquoam raquoe je-plusmnli stoi sibrvbar na stanowisku przecziexclcemu realizmo-wi to wiedza jako pogliexcld odpowiadajiexclcy rzeczy-wistoplusmnci w rozumieniu metazycznym jest oczy-wiplusmncie podobnie jak (a) bezsensowne Ostateczniexclinstancjiexcl bowiem siexcl zawsze doplusmnwiadczenie z tymraquoe jest ono oczywiplusmncie poddawane pewnym proce-som kulturozaleraquonym Formujemy nasziexcl rzeczy-wistoplusmncent w ramy zastanego jbrvbarzyka i sugestii oto-czenia Przeraquoyte sytuacje emocje i doplusmnwiadcze-nia ogoacuteordf raquoyciowej praktyki ma na tbrvbar rzeczywistoplusmncentogromny wpordfyw Bo i wordfaplusmnnie to co karaquody z osob-na zwie rzeczywistoplusmnciiexcl jest wynikiem jego prywat-nych doplusmnwiadczelaquo powiiexclzanych z emocjami

Tradycyjne platolaquoskie rozroacuteraquonienie na wiedzbrvbartypu episteme (wiedzbrvbar rzeczywistiexcl kiedy MI jestroacutewne MV ) i wiedzbrvbar typu doxa [10] czyli potocz-niexcl tiexcl ktoacuteriexcl jesteplusmnmy w stanie przyjiexclcent bezwied-nie w arealistycznym ujbrvbarciu zdaje sibrvbar tracicent naznaczeniu Jak powiedzieliplusmnmy nie moraquoliwym jestzwaraquoajiexclc na logikbrvbar wywodu dowiedziecent sibrvbar czymjest rzeczywistoplusmncent Nie potramy sensownie zde-niowacent tego pojbrvbarcia Oczywiplusmncie moglibyplusmnmy zno-wu dychotomicznie to rozdzielicent na zasadzie plusmnwiat

10I pytanie czy nadal moglibyplusmnmy moacutewicent o Bogu problem z tym sordfowem jest bowiem taki raquoe wiele odczucent co doniego powoduje nadawanie tego miana dowolnym abstrakcjom nie ma kryterium rozstrzygajiexclcego o sordfusznoplusmnci

11Niektoacuterzy wskazujiexcl nawet na tzw gen mistycyzmu czy gen boga [9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

10 ukasz Remisiewicz ORF 1 4-10 (2008)

doplusmnwiadczenia (znany) versus plusmnwiat nieznany lubpotencjalnie znany ale chocent bbrvbardzie to uprawo-mocnione ze wzglbrvbardu na powyraquosze rozwaraquoania nie bbrvbardzie przydatne w dalszym wywodzie bo-wiem nie oddaje w peordfni tego czym jest rzeczy-wistoplusmncent Moglibyplusmnmy teraquo teoretycznie powiedziecentraquoe dychotomiiexcl moraquona nazwacent relacjbrvbar model in-tencjonalny versus model rzeczywisty ale od razuzwracam uwagbrvbar raquoe w istocie dychotomia tu nie za-chodzi Pojawia sibrvbar ona kiedy czordfon pierwszy jestdokordfadnym przeciwielaquostwem w pewnym aspekciedrugiego czordfonu a przecieraquo nawet realiplusmnci stwier-dzajiexcl raquoe pewne elementy modelu intencjonalnegomogiexcl naleraquoecent do zbioru elementoacutew modelu rzeczy-wistego [11] Jeplusmnli wibrvbarc dychotomia nie zachodzi tomoacutewiiexclc o plusmnwiecie rzeczywistym w istocie beordfko-czemy wyraraquoajiexclc jedynie pewne odczucie idebrvbar alenic co da sibrvbar odnieplusmncent do doplusmnwiadczenia podobniejak byordfo to w sytuacji moacutewienia o Bogu a wibrvbarci nic o czym da sibrvbar sensownie rozmawiacent Uraquoywajiexclcimperatywu Humea moraquona rzec Chcesz moacutewicent

z sensem Moacutew o rzeczach z doplusmnwiadczenia

5 Podsumowanie

Przypomnijmy denicje wiary i wiedzy z pocziexcltkuniniejszego artykuordfu wiara to pogliexcld nieudowod-niony lecz jednoczeplusmnnie taki o ktoacuterego pewnoplusmncijesteplusmnmy przekonani Wiedza zaplusmn to pogliexcld na te-

mat natury rzeczy ktoacutery zostaordf udowodniony przyznajomoplusmnci tego faktu przez podmiot wiedzbrvbar posia-dajiexclcyW zasadzie wibrvbarc te intuicyjne denicje nawet w

obecnoplusmnci pogliexcldoacutew arealistycznych siexcl doplusmncent trao-ne Problem pozostaje jedynie w pojbrvbarciu dowo-du ktoacutery intuicyjnie rozumie sibrvbar jako zgodno-plusmnci z rzeczywistoplusmnciiexcl a w plusmnwietle powyraquoszych roz-waraquoalaquo naleraquoaordfoby raczej powiedziecent raquoe zgodnoplusmnciz danym modelem rzeczywistoplusmnci Innymi sordfowyelement wiedzy to pogliexcld na tyle pewny na ilejesteplusmnmy w stanie to przyjiexclcentArealizm nie modykuje znacziexclco rozumienia

wiary bo ta ze swojej specyki jest niepewnai nieoczywista Od strony lozocznej jest wibrvbarcpo prostu pogliexcldem nieudowodnionym od stro-ny psychologicznej jednak etapem racjonalizacjiintuicyjnych przekonalaquo wyraraquoanych (czyli takichw ktoacuterych emocje majiexcl na tyle duraquoe natbrvbarraquoenie raquoeosoba pragnie sibrvbar swojiexcl wiariexcl podzielicent)Zaroacutewno wiara jak i wiedza towarzyszy i to-

warzyszycent bbrvbardzie zaroacutewno raquoyciu codziennemu jaki lozocznym dociekaniom oparcie sibrvbar wyordfiexclcz-nie na wiedzy jest niemoraquoliwe a na wierze nie-praktyczne Aby dojplusmncent do prawdy potrzeba abyte dwa rodzaje pogliexcldoacutew wzajemnie sibrvbar przenika-ordfy jednak naleraquoy nieustannie pamibrvbartacent o ograni-czeniach i nieintuicyjnych wordfaplusmnciwoplusmnciach zaroacutewnowiary jak i wiedzy

Literatura

[1] E Gettier Is Justied True Belief Knowledge Analysis 23 121123 (1963)

[2] J Wolelaquoski Epistemologia tom II (Wiedza i poznanie) str 2933 (Aureus 2001)

[3] W Sady Spoacuter o racjonalnoplusmncent naukowiexcl (Funna Wrocordfaw 2000)

[4] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego (Lwoacutew 1919)

[5] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne str 61131 (Aletheia 2000)

[6] R Sternberg Psychologia poznawcza str 6096 (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne 2001)

[7] W Stace Metaphysics and Meaning [W] A P Paul Edwards (red) A modern introduction to

Philosophy Reading from Classical and Cantemporary Sources (1965)

[8] R B Braithwaite Wiara religijna w oczach empirysty [W] B Chwedelaquoczuk (red) Filozoa Religiistr 325331 (Aletheia Warszawa 1997)

[9] P Wbrvbarglelaquoski Nowy wspaniaordfy plusmnwiat Sordfuraquoba Zdrowia (10 pasup1dziernika 2005)

[10] J Wolelaquoski op cit rozdziaordf I

[11] ibidem str 35

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 11-21 (2008)

Co majiexcl wspoacutelnego makdonaldyzacja

dowodzenie istnienia Boga i Holocaust

O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych

Marek Antaslowast

Nadesordfano 10 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 5 czerwca 2008

Streszczenie

W niniejszym artykule autor stara sibrvbar pokazacent w jaki sposoacuteb dyskusje dotycziexclce moraquo-liwoplusmnci dowiedzenia istnienia Boga miaordfy wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata wspoacuteordfczesnego W jegoopinii roszczenie sobie przez rozum takiej moraquoliwoplusmnci jest przejawem pychy poniewaraquo tyl-ko ordfaska moraquoe bycent sup1roacutedordfem wiary w Boga Wiedza to zbioacuter uzasadnionych prawdziwychtwierdzelaquo Jeplusmnli byordfoby moraquoliwe dowiedzenie istnienia Boga oznaczaordfoby to raquoe moraquoliwajest pewna wiedza o Bogu ktoacutera od Niego nie pochodzi Roszczenie to byordfo pocziexcltkiemtrwajiexclcego po dziplusmn dzielaquo kryzysu kultury chrzeplusmncijalaquoskiej w Europie Z tego korzeniawyrosordfo oplusmnwiecenie w ktoacuterym miaordfy swoje sup1roacutedordfo ideologie zordfa nazizm i komunizm Ar-tykuordf jest roacutewnieraquo przestrogiexcl przed obojbrvbartnym traktowaniem symptomoacutew tego kryzysuw plusmnwiecie wspoacuteordfczesnym

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 11

2 McDonalds 12

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne 13

4 Sancta superbia 14

5 Ku religii Rozumu 16

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl cegieordfkbrvbar 17

7 Shoah a kultura europejska 19

8 Podsumowanie 20

1 Wstbrvbarp

Gordfoacutewnym bohaterem niniejszego artykuordfu pozy-tywnym i negatywnym zarazem jest ludzki rozumJest on wspaniaordfym narzbrvbardziem korzystanie z nie-

go jest dla czordfowieka nieodzowne Odroacuteraquonia on nasod zwierziexclt i decyduje o szczegoacutelnej godnoplusmnci istotludzkich w plusmnwiecie przyrody Autor jako osobawierziexclca uwaraquoa przy tym raquoe rozum dzieli roacutewnieraquo

lowastAdres znany redakcji

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

12 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

los innych dzieordf Boraquoych Jako narzbrvbardzie moraquoe bycenturaquoyty do niewordfaplusmnciwych celoacutew lub w sposoacuteb niepra-widordfowy Takie uraquoycie ze wzglbrvbardu na siordfbrvbar i oddzia-ordfywanie myplusmnli ludzkiej zwordfaszcza myplusmnli wybitnychjednostek moraquoe bycent szczegoacutelnie niebezpiecznePrzejawy dziaordfania rozumu widzimy wszbrvbardzie

wokoacuteordf siebie Zawdzibrvbarczamy mu zaroacutewno niepraw-dopodobny postbrvbarp techniki w ostatnich wiekachjak i ogromny dorobek ludzkiej myplusmnli Jest onwidoczny w budowie wielu struktur spoordfecznychktoacutere mimo wypaczelaquo nastawione siexcl na realiza-cjbrvbar dobra powszechnego eby jednak wszelkie teprzejawy usystematyzowacent naleraquoy rozroacuteraquonicent pojbrvbar-cia takie jak

1 Racjonalizacja oznacza zaroacutewno

a) proacutebbrvbar zrozumienia plusmnwiata jak i

b) poddanie roacuteraquonych dziedzin raquoycia spoordfecz-nego dyrektywom sprawnoplusmnci wymierno-plusmnci przewidywalnoplusmnci i sterowania

W znaczeniu pierwszym wyrazem racjonali-zacji jest dorobek lozoi oraz religie plusmnwiataktoacutere usiordfujiexcl dacent nam odpowiedsup1 na pytaniafundamentalne natomiast w znaczeniu dru-gim znajduje ona wyraz we wspomnianychosiiexclgnibrvbarciach techniki i nauki a takraquoe cho-ciaraquoby w budowie ustrojoacutew politycznych In-nymi sordfowy racjonalizacjiexcl jest zaroacutewno usi-ordfowanie zrozumienia plusmnwiata jak i zmienianiego na bardziej sprawny czy przewidywalnyW dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu termin ten stosowa-ny jest w zaleraquonoplusmnci od kontekstu w jednymz powyraquoszych znaczelaquo

2 Racjonalnoplusmncent formalna jest to jedenz wyrazoacutew racjonalizacji w znaczeniu dru-gim oznacza ona raquoe w swych poszukiwaniachoptymalnego plusmnrodka do celu ludzie opierajiexclsibrvbar na zasadach przepisach i duraquoych gru-pach spoordfecznych Twoacuterciexcl tego terminu byordfMax Weber ktoacutery zauwaraquoyordf rozpowszechnie-nie takiego typu racjonalnoplusmnci w plusmnwiecie za-chodnim

Widocznym znakiem racjonalizacji w naszej kul-turze jest z caordfiexcl pewnoplusmnciiexcl

2 McDonalds

Twoacuterca terminu makdonaldyzacja George Rit-zer stwierdziordf raquoe pod pojbrvbarciem tym kryje sibrvbarproces

ktoacutery powoduje raquoe w coraz to no-wych sektorach spoordfeczelaquostwa StanoacutewZjednoczonych a takraquoe reszty plusmnwiatazaczynajiexcl dominowacent zasady dziaordfaniabaru szybkich dalaquo [1]

Jest to wibrvbarc proces ogoacutelnoplusmnwiatowy zwiiexclzany z po-stbrvbarpujiexclciexcl globalizacjiexcl gospodarki wzrostem tem-pa raquoycia i zaostrzeniem sibrvbar konkurencji na rynkuwskutek czego coraz wibrvbarcej przedsibrvbarbiorstw i insty-tucji czerpie wzorce organizacyjne z dorobku sieciMcDonaldsMoraquoe sibrvbar to odbywacent w sposoacuteb widoczny i oczy-

wisty tak jak w przypadku powstajiexclcych na ca-ordfym plusmnwiecie baroacutew szybkiej obsordfugi wzorowanychna wspomnianym fast-foodzie Wykazujiexcl one da-leko idiexclce podobielaquostwo do niego a roacuteraquonice czbrvbar-sto wynikajiexcl z lokalnych odrbrvbarbnoplusmnci kulturowychJak podaje George Ritzer w Indiach funkcjonu-je siecent baroacutew Nirula ktoacuterej specykiexcl siexcl dostbrvbarp-ne tam hamburgery z baraniniexcl sprzedawane tamz tego powodu raquoe siedemdziesiiexclt procent Hindu-soacutew to wyznawcy hinduizmu ktoacuterych religia za-brania sporaquoywania mibrvbarsa woordfowego Z kolei w ro-syjskiej sieci Russkoje Bistro proacutecz tradycyjnychdalaquo takich jak pierogi i bliny serwuje sibrvbar woacutedkbrvbar [2]Proces ten moraquoe sibrvbar jednak odbywacent w sposoacuteb dlaszarego czordfowieka na pierwszy rzut oka niezauwa-raquoalny Dzieje sibrvbar tak poniewaraquo raquoyjiexclc w poplusmnpiechunie zauwaraquoamy jak plusmnwiat wokoacuteordf nas sibrvbar zmieniaa takraquoe jak zmieniajiexcl sibrvbar przedsibrvbarbiorstwa i insty-tucje z ktoacuterymi mamy stycznoplusmncentAby rzucicent nieco plusmnwiatordfa na ten problem powin-

niplusmnmy najpierw wytordfumaczycent na czym polega oacutewproces innymi sordfowy jakie to zasady dziaordfania sie-ci McDonalds upowszechniajiexcl sibrvbar w strukturachktoacutere nas otaczajiexcl Otoacuteraquo

[ ] McDonalds odnioacutesordf sukces po-niewaraquo zapewnia konsumentom pra-cownikom i kierownikom sprawnoplusmncent wy-miernoplusmncent przewidywalnoplusmncent i moraquoliwoplusmncentkierowania [3]

Sprawnoplusmncent oznacza optymalniexcl metodbrvbar docieraniaz punktu do punktu Wymiernoplusmncent to przywiiexclzy-wanie szczegoacutelnej wagi do aspektoacutew iloplusmnciowychdanej usordfugi czy towaru Juraquo Engels twierdziordf raquoeiloplusmncent przechodzi w jakoplusmncent co plusmnwiat zachodni prze-kuordf w amerykalaquoskie przekonanie the bigger thebetter (im wibrvbarcej tym lepiej) Wymiernoplusmncent uordfa-twia dokonanie kalkulacji poroacutewnanie cen i doko-nanie racjonalnego wyboru Odbija sibrvbar to oczywi-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 13

plusmncie kosztem jakoplusmnci ktoacutera w owej kalkulacji jestpomijana jako czynnik nieistotny prawda bowiemjest taka raquoe jakoplusmncent produktoacutew podobnego rodzajujest w danym przedziale cenowym zbliraquoona Prze-widywalnoplusmncent oznacza raquoe moraquona sibrvbar spodziewacent iraquoprodukty i usordfugi bbrvbardiexcl wszbrvbardzie takie same Nie-trudno zauwaraquoycent raquoe Big Mac wszbrvbardzie wygliexcldasmakuje i pachnie tak samo a takraquoe mierzy i waraquoytyle samo Dzibrvbarki przewidywalnoplusmnci zostajemy wy-bawieni z niepewnoplusmnci co do nabytego towaru biexcldsup1usordfugi W kolaquocu ostatniiexcl zasadiexcl ktoacutera zapewniordfasukces sieci McDonalds jest zasada sterowania za-chowaniem ludzi przez plusmnrodki techniczne Brzmi togrosup1nie a przedstawia sibrvbar niepozornie Otoacuteraquo drogiMcKliencie gdy nastbrvbarpnym razem po wyczekaniuw dordfugiej kolejce na przyjbrvbarcie zamoacutewienia otrzy-masz je zjesz szybko odczuwajiexclc przy tym boacutelw krzyraquou spowodowany nieszczegoacutelniexcl ergonomiiexclkrzeseordf i wyjdziesz roacutewnie szybko z restauracjimiej plusmnwiadomoplusmncent tego raquoe jesteplusmn poddany manipu-lacji Zachowujesz sibrvbar tak jak wymarzyordfo to so-bie kierownictwo baru jesz szybko i wychodziszA poniewaraquo sposoboacutew manipulacji jest wiele w za-leraquonoplusmnci od rodzaju dziaordfalnoplusmnci przedsibrvbarbiorstwai celu jaki chce sibrvbar osiiexclgniexclcent moraquoe sibrvbar okazacent raquoejesteplusmn manipulowany na wiele sposoboacutew

Jaki jest problem z makdonaldyzacjiexcl Brakumiaru W pewnym zakresie podporziexcldkowaniedziaordfalnoplusmnci roacuteraquonych jednostek organizacyjnychdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania jest korzystne dla odbiorcoacutewich usordfug Wielu z nas jest nieraz tak zabieganychraquoe moraquoliwoplusmncent zjedzenia jakiegokolwiek ciepordfego da-nia na mieplusmncie w 5-10 minut jest prawdziwym wy-bawieniem Wymiernoplusmncent produktoacutew i usordfug uordfa-twia i usprawnia proces decyzyjny konsumentaNie trzeba teraquo nikogo przekonywacent do sordfuszno-plusmnci postulatu sprawnoplusmnci dziaordfania instytucji palaquo-stwowych takich jak np publiczna sordfuraquoba zdro-wia Dyrektywy makdonaldyzacji siexcl dyrektywa-mi jakimi powinna sibrvbar kierowacent karaquoda racjonal-nie zorganizowana struktura ale doprowadzone doekstremum prowadziexcl do tego raquoe czordfowiek w tej-raquoe strukturze przestaje czucent sibrvbar dobrze Wypacze-nia do jakich prowadzi McWzorzec George Rit-zer scharakteryzowaordf jako nieracjonalnoplusmncent racjo-nalnoplusmnci [4] Brzmi to doplusmncent paradoksalnie ale isto-ta tego okreplusmnlenia sprowadza sibrvbar do tego raquoe syste-my zorganizowane wedordfug wskazalaquo racjonalnychw swym dziaordfaniu wywoordfujiexcl skutki pozbawionezdrowego rozsiexcldku Moraquona przytoczycent tu banal-

ny przykordfad marnotrawstwa poraquoywienia przy pro-dukcji McFrytek Aby frytka odpowiadaordfa plusmnwibrvbar-tym i niewzruszalnym zasadom McKuchni musimiecent plusmnciplusmnle okreplusmnloniexcl dordfugoplusmncent gruboplusmncent i szerokoplusmncentBy wyprodukowacent takiexcl frytkbrvbar konieczne jest wibrvbark-szoplusmncent ziemniaka przeznaczycent na paszbrvbar dla plusmnwilaquo lubnawoacutez bo do produkcji McFrytki sibrvbar niestety nienadaje Ten przykordfad moraquoe i jest zabawny ale niedo plusmnmiechu jest pracownikom McDonalds ktoacuterzyzgodnie z zasadami racjonalnej organizacji miej-sca pracy wykonujiexcl seryjnie najprostsze czynno-plusmnci Ich praca przebiega na wzoacuter taplusmnmy produkcyj-nej przy ktoacuterej karaquody podczas pibrvbarciosekundowe-go cyklu w peordfnym skupieniu wykonuje sekwen-cjbrvbar dwoacutech - trzech ruchoacutew Jest to praca otbrvbarpia-jiexclca podczas ktoacuterej 999 moraquoliwoplusmnci intelektual-nych pracownika pozostaje z koniecznoplusmnci w uplusmnpie-niu Ich miejsce pracy jest odhumanizowane Od-humanizowane stajiexcl sibrvbar teraquo stosunki mibrvbardzyludz-kie jakie sibrvbar tam nawiiexclzujiexcl a w szczegoacutelnoplusmncistosunek klient-obsordfugujiexclcy Obsordfugujiexclcy ma na-rzucony scenariusz dialogu jaki ma przeprowa-dzicent z klientem Klient siordfiexcl rzeczy sam dostosowu-je sibrvbar do narzuconego scenariusza Dawniej w re-stauracji moraquona byordfo nawiiexclzacent znajomoplusmncent z ob-sordfugiexcl lub szefem kuchni W strukturze zmakdo-naldyzowanej jest to nie do pomyplusmnlenia Kolejnymistotnym nastbrvbarpstwem makdonaldyzacji jest jakto ujiexclordf Ritzer odczarowanie plusmnwiata czyli pozba-wienie go magicznych pierwiastkoacutew myplusmnli Ja po-szedordfbym jednak dalej i postawiordfbym tezbrvbar raquoe zbytekspansywna racjonalizacja plusmnwiata pozbawia zna-czenia imponderabilia takie jak czordfowieczelaquostwoi sumienie

3 Skiexcld bioriexcl sibrvbar procesy globalne

George Ritzer opisujiexclc makdonaldyzacjbrvbar nawiiexcl-zaordf do weberowskiej teorii racjonalizacji plusmnwiata za-chodniego Max Weber w swej pracy pt Gospo-darka i spoordfeczelaquostwo [5] opisywaordf w jaki sposoacutebplusmnwiat zachodni racjonalizowaordf sibrvbar czyli poddawaordfdyrektywom sprawnoplusmnci wymiernoplusmnci przewidy-walnoplusmnci i sterowania Diagnozowaordf on przyczynytego procesu oraz przyczyny dla ktoacuterych resztaplusmnwiata racjonalizacji sibrvbar nie poddaordfaTu naleraquoaordfoby wstrzymacent sibrvbar na chwilbrvbar i za-

znaczycent jedniexcl bardzo istotniexcl rzecz Moacutewiiexclc ciiexcl-gle o jakiplusmn procesach ogoacutelnoplusmnwiatowych o makdo-naldyzacji globalizacji i racjonalizacji odnosi sibrvbarwraraquoenie jakby opisywaordfo sibrvbar jakieplusmn zjawiska ktoacute-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

14 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

re majiexcl miejsce poza czordfowiekiem niezaleraquonie odniego na ktoacutere nie ma on najmniejszego wpordfywuJest taka socjologiczna pokusa traktowania czordfo-wieka jako biernego przedmiotu potbrvbarraquonych proce-soacutew Jeplusmnli by tak byordfo najlepsze co moacutegordfby zro-bicent to poddacent sibrvbar nieubordfaganej logice historii Jaosobiplusmncie jestem jak najdalszy od takiego pogliexclduUwaraquoam raquoe myplusmnli ludzkie majiexcl moc zmienianiaplusmnwiata a reeksja nad plusmnwiatem byordfa i jest najistot-niejszym elementem racjonalizacji plusmnwiata Inaczejrzecz ujmujiexclc to nie plusmnwiat sam sibrvbar racjonalizowaordfto ludzie od wiekoacutew podejmowali wysiordfek umysordfo-wy by zrozumiecent plusmnwiat i nadacent mu sens Owocemtego wysiordfku byordfy religie lozoa i nauka Czordfo-wiek jest zwierzbrvbarciem rozumnym i diexclraquoenie do ra-cjonalizacji plusmnwiata jest naturalne poraquoyteczne i ko-nieczne Jednakraquoe jak widzieliplusmnmy na przykordfadachwzibrvbartych ze plusmnwiata wspoacuteordfczesnego to nie diexclraquoeniedo racjonalizacji jest problemem a jego nadmier-na ekspansywnoplusmncent Rozumnoplusmncent jest rzecziexcl dobriexclale problemy zaczynajiexcl sibrvbar gdy rozum roplusmnci sobieprawa ktoacutere mu nie przysordfugujiexcl

4 Sancta superbia

W plusmnwiatopogliexcldzie chrzeplusmncijalaquoskim Boacuteg nadawaordfsens plusmnwiatu Filozoa plusmnw Tomasza czyniordfa punk-tem wyjplusmncia fakt raquoe plusmnwiat nie tordfumaczy sam siebieJa ty karaquody czordfowiek zwierzbrvbar rzecz a w kolaquocui caordfy kosmos siexcl bytami przygodnymi czyli taki-mi ktoacutere istniejiexcl chocent istniecent nie musziexcl Czordfowiekraquoyje i umiera wszechplusmnwiat miaordf pocziexcltek kamielaquomoraquoe rozpaplusmncent sibrvbar a zwierze zdechniexclcent Skoro te bytyistniecent nie musziexcl to dlaczego istniejiexcl Sprawia toBoacuteg Boacuteg jest bytem koniecznym czyli takim ktoacute-ry jeraquoeli istnieje to istniecent musi a nie istniecent niemoraquoe To On jest przyczyniexcl ktoacutera powoordfaordfa plusmnwiatdo istnienia oraz przyczyniexcl ktoacutera podtrzymuje gow istnieniu w karaquodej chwili Tiexcl plusmncieraquokiexcl rozumowa-nia podiexclraquoaordfo 5 droacuteg plusmnwibrvbartego Tomasza Byordfy towywody ktoacutere zmierzaordfy do wykazania spoacutejnoplusmnciwiary w Boga Czbrvbarsto nazywa sibrvbar je dowodami naistnienie Boga jednak uwaraquoam to okreplusmnlenie zamyliexclce Jak pisze Alister McGrath

Tomasza interesuje zgordfbrvbarbianie racjo-nalnych implikacji wiary w kategoriachludzkiego doplusmnwiadczenia pibrvbarkna przy-czynowoplusmnci i tym podobnych Wiaraw Boga zostaordfa przezelaquo w rzeczy samejzaordforaquoona po czym ukazuje on iraquo wiara

owa sensownie wyjaplusmnnia rzeczy dostrze-gane w otaczajiexclcym nas plusmnwiecie [6]

Istnienie Boga racjonalizowaordfo istnienie plusmnwiatabyordf On racjiexcl uniesprzeczniajiexclciexcl badany byt przy-godny Zaordforaquoenie nieistnienia Boga spycha rozumw otchordfalaquo absurdu Moraquona przykordfadowo wytordfu-maczycent raquoe jedno ciaordfo byordfo poruszone przez dru-gie drugie przez trzecie trzecie przez czwarte alew kolaquocu trzeba dojplusmncent do bytu ktoacutery byordf pierwsziexclprzyczyniexcl ruchu i sam nie byordf poruszany inaczejbylibyplusmnmy skazani na wieczne tordfumaczenie jednegozjawiska drugim na tzw regressus ad innitumProacutebowano takraquoe zracjonalizowacent pojbrvbarcie Boga

w Anzelm w Proslogionie medytowaordf nad tymco to znaczy raquoe Boacuteg jest bytem koniecznym codoprowadziordfo go do wniosku raquoe tylko gordfupi moraquoepomyplusmnlecent iraquo Boga nie ma Obaj Doktorzy Koplusmncio-ordfa podkreplusmnlali jednak z mociexcl raquoe wiara jest daremordfaskiexcl Boraquoiexcl Anzelm w swych rozwaraquoaniach wycho-dziordf od Objawienia Jego spekulacja miaordfa na toco przyjiexclordf wiariexcl rzucicent plusmnwiatordfo Tomasz uwaraquoaordfraquoe chocent moraquona wykazacent spoacutejnoplusmncent wiary w Boga tow rezultacie i tak to co dowiedziono rozumowotrzeba przyjiexclcent na wiarbrvbar a jest tak min dlategoraquoe rozum jest notorycznie podejrzliwy gdy chodzio sprawy duchowe Trudno sibrvbar z tym nie zgodzicentpamibrvbartajiexclc raquoe dyskusje na temat 5 droacuteg trwajiexcldo dziplusmn Stanowisko Anzelma i Tomasza byordfo roz-siexcldne bo wyznaczaordfo rozumowi wordfaplusmnciwe miejscew szeregu Byordf on potrzebny przed aktem wiaryw jego trakcie i po nim ale wiara nie mogordfa sibrvbar nanim opieracent Musiaordfa ona istniecent zanim rozum za-braordf sibrvbar za wykazywanie racjonalnoplusmnci wiary w Bo-ga Nieuwaraquoni czytelnicy mistrzoacutew zwulgaryzowalijednak ich naukbrvbar do tego stopnia raquoe przypuszczaliiraquo mogiexcl dowodami logicznymi przymusicent niewier-nych do wiary w Boga Zapomnieli raquoe bez ordfaskiBoraquoej nikt wiary by nie miaordf myplusmnleli raquoe ich rozumjest tak wielki raquoe niezawodnymi racjami dowiodiexclistnienia Boga tak raquoe raquoadne kontrargumenty niebbrvbardiexcl moraquoliwe Takie przekonanie jest obecne da-lej wplusmnroacuted niektoacuterych apologetoacutew chrzeplusmncijalaquoskichZgrzeszyli oni jak by to powiedziaordf Lew Szestowplusmnwibrvbartiexcl pychiexcl (sancta superbia) Ich rozum roplusmnciordfsobie prawa jakie mu nie przysordfugiwaordfy A nie-bezpieczelaquostwo zwiiexclzane ze stanowiskiem plusmnw To-masza dostrzegordf wiele lat przed nim inny DoktorKoplusmncioordfa plusmnw AugustynJego stanowisko moraquona ujiexclcent w ten sposoacuteb Boacuteg

jest zaordforaquoeniem pytania o Boga I bynajmniej niechodzi o to raquoeby skonstruowacent na tej podstawie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 15

dowoacuted na Jego istnienie Nie znaczy to teraquo raquoe gdyktoplusmn pyta o to czy Boacuteg istnieje to juraquo to uznajeChodzi o to raquoe samo tworzenie dowodu na Jegoistnienie jest problematyczne Dlaczego Bo naszezdolnoplusmnci poznawcze siexcl ordfaskiexcl daniexcl nam od Nie-go Augustyn uwaraquoaordf raquoe jesteplusmnmy stworzeni na ob-raz i podobielaquostwo Boga a wyraraquoa sibrvbar to przedewszystkim w naszej rozumnej naturze W rozumieludzkim odbijajiexcl sibrvbar idee obecne w rozumie Bo-skim dlatego aby odnalesup1cent prawdbrvbar naleraquoy odwroacute-cicent swiexcl uwagbrvbar od zmysordfoacutew i poszukiwacent prawdyw sobie Jak pisze Jan Legowicz

[ ] Tu w umyplusmnle czordfowiek znajdu-je wszystkie prawdy i zasady logicznematematyczne przyrodnicze i etycznektoacutere majiexcl wartoplusmncent powszechniexcl i ponad-czasowiexcl poniewaraquo ich sup1roacutedordfem jest ro-zum boraquoy [7]

Rozum przyjmuje jako prawdziwe to co pojmujejasno i dokordfadnie Umoraquoliwia to plusmnwiatordfo rozumuNasuwa sibrvbar jednak pytanie czym to plusmnwiatordfo w isto-cie jest Bonawentura spadkobierca myplusmnli Augu-styna odpowie raquoe siexcl to kategorie uniwersalne ta-kie jak byt dobro prawda jedno Siexcl one obecnew naszym umyplusmnle w karaquodym akcie poznawczymProtestancki teolog Paul Tillich ujiexclordf to tak

Kiedy moacutewimy coplusmn jest takie a ta-kie kiedy wypowiadamy siexcld logicznyna jakiplusmn temat idee prawdy dobra i by-tu siexcl obecne [8]

Idee te siexcl odbiciem jednego bytu absolutnego ktoacute-ry jest prawdiexcl dobrem ktoacuterego istotiexcl jest istnie-nie Przez te idee rozum ludzki uczestniczy w rozu-mie Boskim Siexcl one dane czordfowiekowi bezpoplusmnred-nio odczuwane siexcl intuicyjnie Karaquody akt poznaw-czy czordfowieka odbywa sibrvbar wibrvbarc w promieniach ordfa-ski Ducha wibrvbartego Konkluzji ordfatwo sibrvbar domyplusmnlicent- wiary w Boga nie moraquona osiiexclgniexclcent dowodami lo-gicznymi wszelka wiedza o Bogu jest wiedziexcl od

Boga a do jakiegokolwiek wniosku o Nim prowa-dzi nas Jego ordfaska czyli plusmnwiatordfo rozumu

Nie moraquona dosibrvbargniexclcent Boga jeplusmnli jestOn przedmiotem pytania a nie jegopodstawiexcl[ ] Cokolwiek robimy moacute-wimy i myplusmnlimy robimy w promieniachplusmnwiatordfa chocent nie zawsze dostrzegamysamo plusmnwiatordfo [9]

Rozdzielenie podmiotu poznajiexclcego (czordfowieka)od przedmiotu poznania (Boga) w akcie dowodze-

nia istnienia Bytu absolutnego jest sztuczne PaulTillich wyprowadziordf z tego taki wniosek

[ ][Boacuteg] jest zawsze tym ktoacutery po-przedza rozdzielenie Lecz z drugiej stro-ny moacutewimy o Nim i dziaordfamy wobecNiego i nie moraquoemy tego unikniexclcent ponie-waraquo wszystko co staje sibrvbar dla nas real-ne ma charakter korelacji podmiotowo przedmiotowych Z tej paradoksalnejsytuacji powstaordfo na wpoacuteordf-blusup1nierczei mitologiczne pojbrvbarcie istnienia BogaStiexcld teraquo nieudane proacuteby dowodzenia ist-nienia tego przedmiotu musiaordfy za-kolaquoczycent sibrvbar askiem [10]

w Tomasz nie zaprzeczaordf obecnoplusmnci idei bytuprawdy dobra i jednego w rozumie ludzkim alew przeciwielaquostwie do Augustyna i wspoacuteordfczesnychsobie franciszkanoacutew siexcldziordf raquoe plusmnwiatordfo rozumunie jest iluminacjiexcl oplusmnwieceniem Ducha w jestono wedordfug niego stworzone przez Boga Boacuteg niejest w czordfowieku obecny w trakcie aktu poznaw-czego To czordfowiek poznajiexclc plusmnwiat stworzony mo-raquoe dojplusmncent do poznania Boga Widzimy wibrvbarc dobitnieroacuteraquonicbrvbar mibrvbardzy tomizmem a augustynizmem we-dordfug Augustyna Boacuteg jest obecny w karaquodym akciezdobywania wiedzy przez czordfowieka Tomasz z ko-lei siexcldzi iraquo wcale tak nie jest a do poznania Boganaleraquoy dojplusmncent poznajiexclc plusmnwiat zewnbrvbartrzny Jednak-raquoe jak juraquo zostaordfo wczeplusmnniej wspomniane punk-tem wyjplusmncia dla plusmnw Tomasza byordfa zawsze wiaraw Boga ktoacutera konieczna byordfa roacutewnieraquo w trakcieargumentowania za jego istnieniem i po tym byprawdy umocnionej rozumem nie utracicent Zasordfu-giexcl Tomasza jak wiadomo byordfo roacutewnieraquo ponowneodkrycie Arystotelesa dla chrzeplusmncijalaquoskiej EuropyFilozoa Stagiryty byordfa systemem w ktoacuterym dys-kutowano szeroko zagadnienia z niemal wszystkichdziedzin wiedzy od przyrodoznawstwa po etykbrvbarOtworzyordfo to przed plusmnwiatem chrzeplusmncijalaquoskim moraquo-liwoplusmncent zgordfbrvbarbiania wielu nowych dziedzin wiedzyoraz budowy laickiego plusmnwiatopogliexcldu Skutkiemtego odkrycia byordf roacutewnieraquo znamienny dla poacutesup1negoplusmnredniowiecza dualizm Od tego czasu istniaordfy bo-wiem obok siebie dwa plusmnwiaty autonomiczny plusmnwiatwiedzy plusmnwieckiej i plusmnwiat wiary w ktoacuterym koniecznybyordf ze wzglbrvbardu na niedoskonaordfoplusmncent natury ludzkiejautorytet Koplusmncioordfa

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

16 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

5 Ku religii Rozumu

Uradowany z uzyskanej autonomii rozum ludz-ki z karaquody nastbrvbarpnym wiekiem popadaordf w corazwibrvbarksziexcl pychbrvbar Widacent to byordfo juraquo u ojca noworaquoyt-nego racjonalizmu Kartezjusza Od niego zacziexclordfsibrvbar lozoczny zwrot ku podmiotowi wiat istnie-jiexclcy przestaordf bycent gordfoacutewnym przedmiotem reeksjia staordf sibrvbar nim sam podmiot ktoacutery reeksji doko-nuje Czasy Kartezjusza to okres skrajnego scepty-cyzmu To spowodowaordfo raquoe poszukiwaordf on wiedzypewnej W swej Rozprawie o metodzie zawarordf swiexclreceptbrvbar na to jak jiexcl zdobycent Pierwszym krokiembyordfo metodyczne zwiexcltpienie o wszystkim o czymwiexcltpicent moraquona Okazaordfo sibrvbar raquoe nie moraquona zwiexclt-picent tylko w jedno w to iraquo samemu sibrvbar istniejeSkoro wiexcltpibrvbar to znaczy raquoe istnieje cogito ergo

sum Od tej jednej prawdy naturalne plusmnwiatordfo ro-zumu prowadziordfo nas drogiexcl dedukcji do innychprawd przede wszystkim raquoe Boacuteg istnieje Tu jed-nak pojawia sibrvbar pierwszy problem Skoro zwiexcltpi-liplusmnmy o wszystkim zwiexcltpiliplusmnmy takraquoe w istnienieBoga Kartezjusz ma plusmnwiadomoplusmncent raquoe moraquoe dowo-dzicent czegokolwiek tylko wtedy gdy posiada na-turalne plusmnwiatordfo rozumu Moraquoe je natomiast po-siadacent tylko pod warunkiem raquoe Boacuteg istnieje orazraquoe nie jest demonem zwodzicielem (o czym roz-tropnie wspomina po przeprowadzeniu dowodu naJego istnienie) Ma on tiexcl plusmnwiadomoplusmncent a mimo tonie przeszkadza mu to umieplusmncicent sibrvbar w sytuacji so-lipsystycznej zwiexcltpicent o wszystkim ordfiexclcznie z Bo-raquoym istnieniem W tym momencie jednak pozba-wia sibrvbar gwaranta prawomocnoplusmnci poznania rozu-mowego Boga Nie przeszkadza mu to i dalejdziarsko kroczy prowadzony rzekomo naturalnymplusmnwiatordfem rozumu ku dowiedzeniu Jego istnieniaTylko skoro zwiexcltpiordf w Jego istnienie to roacutewniedobrze moraquoe go prowadzicent demon zwodziciel lubskrzydlata plusmnwinia Jan Hartman poroacutewnujiexclc wy-wody Tomasza i Anzelma z kartezjalaquoskimi Medy-

tacjami ujiexclordf to w ten sposoacuteb

[ ] Odrzucenie asercji istnienia Bo-ga [ ] wtriexclca umysordf w otchordfalaquo absur-du w nierozum ktoacuterego ledwie prze-czuciem jest wyobraraquoenie wyjaplusmnnianiaobarczonego regresem w nieskolaquoczo-noplusmncent Scholastycy poprzestajiexcl na p o -k a z a n i u grozy tej otchordfani Kar-tezjusz [ ] robi jeden krok w jej kie-runku doplusmnwiadczajiexclc anomalii c o g i -t o b e z B o g a [11]

Inaczej moacutewiiexclc od momentu tego dramatycznegozwiexcltpienia nie moraquoemy miecent juraquo pewnoplusmnci raquoe toco poznajemy jasno i dokordfadnie jest samiexcl prawdiexclbo to wordfaplusmnnie Boacuteg byordf gwarantem prawomocno-plusmnci naszego poznania Nie powstrzymuje to jednakKartezjusza od proacuteby dowodzenia istnienia nasze-go przedmiotu Rozum przez swiexcl pychbrvbar uzy-skawszy autonomibrvbar w sferze plusmnwieckiej chce jiexcl miecentroacutewnieraquo w sferze wiary Kolejny problem wskazaordfpapieraquo Jan Paweordf II w ksiiexclraquoce Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent

Wczeplusmnniej wszystko byordfo interpreto-wane przez pryzmat istnienia [ ] [te-raz lozoa] zajmuje sibrvbar bytami o tyleo ile siexcl treplusmnciiexcl plusmnwiadomoplusmnci a nie o tyleo ile istniejiexcl poza niiexcl [12]

Skutkiem tego zamiast Boga - Stwoacutercy pozostaordfatylko idea Boga jako temat do dowolnego ksztaordf-towania przez ludzkiexcl myplusmnlTryumfalny pochoacuted rozumu zapocziexcltkowany

przez Kartezjusza miaordf miejsce w dobie oplusmnwie-cenia Modne staordfo sibrvbar metodyczne wiexcltpienieo wszystkim a pierwszym co poddano w wiexcltpli-woplusmncent byordfa prawdziwoplusmncent cudoacutew David Hume pod-daordf miaraquodraquoiexclcej krytyce moraquoliwoplusmncent dowodzenia te-go raquoe cud miaordf miejsce Stwierdziordf raquoe przeciw-ko plusmnwiadectwu iraquo cud zaszedordf zawsze przema-wia jednolite doplusmnwiadczenie moacutewiiexclce o milio-nach przypadkoacutew w ktoacuterych natura dziaordfaordfa we-dordfug swych praw Wyraquosze sfery dotknibrvbarte tiexcl kry-tykiexcl nie chciaordfy od razu porzucacent jednak wiaryw Boga co zaowocowaordfo najdziwniejszym pogliexcl-dem na plusmnwiecie raquoe Boacuteg istnieje i stworzyordf plusmnwiatale od tej pory nic Go on nie obchodzi Pogliexcldten nazwano deizmem Problem z nim byordf jednakzasadniczy Filozof Peter Kreeft ujiexclordf to w ten spo-soacuteb Usulaquocie cuda z islamu buddyzmu konfucja-nizmu a zostanie zasadniczo ta sama religia Za-bierzcie cuda z chrzeplusmncijalaquostwa a nie zostanie nicChrzeplusmncijalaquostwo opiera sibrvbar na jednym cudzie nazmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa Pozbawionewiary w ten cud musiaordfo umrzecent Dlatego prostiexclkonsekwencjiexcl deizmu byordf ateizmTo w oplusmnwieceniu sup1roacutedordfo miaordfy wszystkie utopie

ktoacuterych realizacja skolaquoczyordfa sibrvbar katastrofiexcl XX wie-ku Friedrich Nietzsche jednakowo nienawidziexclcchrzeplusmncijalaquostwa liberalizmu i socjalizmu widziaordfw tych trzech ideologiach pewniexcl wspoacutelniexcl cechbrvbarPoza tym raquoe wedordfug niego wszystkie byordfy owoca-mi zwyrodnienia (deacutecadence) wszystkie obiecywa-ordfy jakiplusmn raj Chrzeplusmncijalaquostwo zbawienie libera-lizm niczym nie skrbrvbarpowany rynek komunizm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 17

zniesienie wordfasnoplusmnci prywatnej Nietzsche pisaordf

[ ] gdy chrzeplusmncijanin plusmnwiat potbrvbarpiaspotwarza kala to kieruje nim ten saminstynkt ktoacutery karaquoe robotnikowi socja-liplusmncie potbrvbarpiacent spotwarzacent kalacent spoordfe-czelaquostwo [ ] [13]

Tak wibrvbarc skoro pozbyliplusmnmy sibrvbar nadziei na raquoyciewieczne trzeba zacziexclcent budowacent raj na ziemi bona inny szans nie ma Zanim Europa skosztowaordfanieco tego raju najpierw przystiexclpiono do jegobudowyKolejny gigant racjonalizmu G W F Hegel

zastiexclpiordf chrzeplusmncijalaquoskiexcl wiarbrvbar w Opatrznoplusmncent Bo-raquoiexcl dialektykiexcl historii Jego Boacuteg a raczej ideaBoga byordf duchem plusmnwiata ktoacutery zdobywaordf samo-plusmnwiadomoplusmncent w procesie historycznym zgodnie zeswoiplusmncie rozumianym prawem sprzecznoplusmnci Karaquodezjawisko (teza) ma swe przeciwielaquostwo (antytezbrvbar)Ich starcie owocuje powstaniem trzeciego zjawiska(syntezy) To zjawisko zgodnie z nieubordfaganiexcl lo-gikiexcl historii musi otrzymacent swe przeciwielaquostwoich starcie przechodzi w syntezbrvbar i tak w koacuteordfkoMacieju Hegel byordf roacutewnieraquo ojcem kolektywizmuczyli pogliexcldu ktoacutery utrzymuje iraquo interesy wiel-kich grup spoordfecznych (palaquostwo naroacuted) siexcl waraquo-niejsze od interesoacutew jednostki Osobowoplusmncent czordfowie-ka ksztaordftuje palaquostwo i to tylko palaquostwu czordfowiekzawdzibrvbarcza swiexcl wartoplusmncent

[ ] Relacje pomibrvbardzy wolnoplusmnciiexcl in-dywidualniexcl a woliexcl ogoacutelniexcl bezlitoplusmnniespychaordfy wszelkie uprawnienia jednost-kowe na plan dalszy Czordfowiek swiexcl pod-miotowoplusmncent prawniexcl i moralniexcl straciordf narzecz kolektywu palaquostwa Stajiexclc sibrvbarprzedmiotem praw i obowiiexclzkoacutew zostaordfcaordfkowicie podporziexcldkowany spoordfeczelaquo-stwu [14]

Te wszystkie idee przyjiexclordf w caordfoplusmnci socjalizm na-rodowy socjalizm i faszyzmOczywistym jest raquoe budowa raju bez Boga

musiaordfa odbycent sibrvbar roacutewnieraquo ze szkodiexcl dla pojbrvbarcent ta-kich jak czordfowieczelaquostwo godnoplusmncent ludzka sumie-nie Siexcl to imponderabilia ktoacutere bez odniesienia doBoga traciordfy absolutny wymiar Jeplusmnli czordfowiek jesttylko zlepkiem materii nic na tym plusmnwiecie nie moraquoenadacent mu wagi tak wielkiej by przewaraquoyordfa jakikol-wiek interes wielkiej grupy spoordfecznej SumienieZa nic w plusmnwiecie nie sugerujbrvbar raquoe czordfowiek niewie-rziexclcy nie ma sumienia Chrzeplusmncijalaquostwo twierdziraquoe karaquody je posiada Ba karaquody powinien mu sibrvbar

bezwarunkowo podporziexcldkowacent bo stanowi onosanktuarium spotkania czordfowieka z Bogiem Su-mienie to rozum odkrywajiexclcy wieczne i niezmien-ne prawo moralne Niestety gdy pozbawi sibrvbar jeBoskiej podstawy nie jest ono juraquo ani absolutneani niezmienne Moraquona je nazwacent dowolnie super-ego zespoacuteordf uprzedzelaquo klasowych przesiexcldy bur-raquouazyjne resentyment itp i w dowolnym mo-mencie odrzucicent zwordfaszcza raquoe ideologie zordfa propo-nujiexcl wspaniaordfe do tego wymoacutewki Wszak bezsen-sowne jest opieracent sibrvbar nieubordfaganej logice histo-rii ktoacutera karaquoe zginiexclcent wszystkim nie-Aryjczykomlub burraquouazji Nie znaczy to raquoe od razu znikniexclwyrzuty sumienia bbrvbardiexcl niepokoiordfy jeszcze dordfugoaraquo zostaniexcl zupeordfnie zracjonalizowane a sumieniew czordfowieku kompletnie zagordfuszone

6 Nauka prawa dokordfada swiexcl ce-

gieordfkbrvbar

Na gruncie oplusmnwiecenia wyrosordfy takraquoe koncepcje po-zytywizmu prawniczego oraz formalnego palaquostwaprawa Pozytywizm prawniczy upatrywaordf istotyprawa w rozkazie prawodawcy umocnionym sank-cjiexcl Przyjmowano zaordforaquoenie raquoe suweren naroacutedwybiera do parlamentu kwiat inteligencji i patrio-tyzmu (nazywano to zbiorowiexcl miexcldroplusmnciiexcl parla-mentu) w zwiiexclzku z czym prawo przezelaquo stano-wione musi odznaczacent sibrvbar sordfusznoplusmnciiexcl i nienagan-niexcl logikiexcl Zaordforaquoenie to patrziexclc na doplusmnwiadczenienaszej demokracji moraquona nazwacent idealizacyjnymlub kontrfaktycznym Nauka prawa miaordfa w zwiiexclz-ku z tym skupicent sibrvbar na opracowaniu podstawowychpojbrvbarcent prawnych i rozstrzygnibrvbarciu jakie normy obo-wiiexclzujiexcl po czym nastiexclpicent miaordfa ich systematy-zacja Nie przekreplusmnlano caordfkowicie zwiiexclzkoacutew pra-wa z moralnoplusmnciiexcl ale przyjmowano bez zastrzeraquoelaquoraquoe norma prawna chociaraquoby byordfa zupeordfnie niemo-ralna zawsze obowiiexclzuje Prawoznawstwo miaordfotrzymacent sibrvbar z dala od moralnych ocen prawa obo-wiiexclzujiexclcego Idea formalnego palaquostwa prawa mia-ordfa natomiast rzekomo zapewniacent ochronbrvbar jednostkiprzed naduraquoyciami wordfadzy dzibrvbarki formalnym gwa-rancjom takim jak troacutejpodziaordf wordfadzy niezaleraquo-noplusmncent siexcldownictwa niezawisordfoplusmncent sbrvbardziowska zwiiexcl-zanie administracji prawem Byordfy to liberalne uto-pijne wizje ktoacuterych faordfsz ukazaordfa brutalnie histo-ria III RzeszyPod wpordfywem liberalnej utopii pozostawaordf Max

Weber Wyroacuteraquoniordf on trzy typy wordfadzy (oraz jej le-gitymizacji) charyzmatyczny tradycjonalistyczny

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

18 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

i legalny

[ ] Pierwszy typ opiera sibrvbar na cha-ryzmie szczegoacutelnych cechach wodzow-skich jednostki ktoacutera autokratyczniedobiera sobie oddanych wspoacuteordfpracowni-koacutew Podstawiexcl drugiego typu wordfadzyjest zwyczaj tradycja przekonanie raquoedoplusmnwiadczenie jest solidnym wsparciemwordfadzy Trzeci typ wordfadzy zwany legal-nym (racjonalnym) wiiexclraquoe wordfadzbrvbar z wy-borem lub mianowaniem na podstawieprawnie okreplusmnlonych procedur [15]

Jak nietrudno zgadniexclcent ten typ legitymizacji wordfa-dzy Weber uznawaordf za najsordfuszniejszy Jest onzwiiexclzany ze wzorcem racjonalnoplusmnci formalnej Toprawnie okreplusmnlone procedury wyznaczajiexcl dziaordfaniajednostek aspirujiexclcych do wordfadzy a takraquoe jedno-stek od ktoacuterych decyzji mianowanie wordfadcy zale-raquoy Niestety Max Weber nie zauwaraquoyordf jak piszeZygmunt Bauman raquoe

[ ] legitymizacja trzeciego typu prawnoracjonalna pozornie odsuwa nabok problem wyboru wartoplusmnci i mbrvbarkbrvbaruzasadnielaquo W tej sytuacji wydaje sibrvbarbowiem raquoe pewne organizacje oraz oso-by wyznaczone do wystbrvbarpowania w ichimieniu z mocy prawa mogiexcl wskazy-wacent nam co moraquoemy robicent my zaplusmn natej samej zasadzie zobowiiexclzani jesteplusmnmywykonacent owe polecenia bez sprzeciwu[ ] To nie my ponosimy odpowiedzial-noplusmncent (przynajmniej tak nam moacutewiiexcl) zawyboacuter pomibrvbardzy konkurujiexclcymi autory-tetami charyzmatycznymi gdyraquo najwordfa-plusmnciwszy z nich w danym przypadku zo-staje wskazany przez prawo i jego nor-my [16]

Jak pisze Jan ukasiewicz

Administracyjnym narzbrvbardziem wordfa-dzy legalnej miaordfa bycent zdaniem We-bera biurokracja czysta idealna jakowzoacuter organizacji i funkcjonowania apa-ratu administracji [17]

Biurokracja to

obszerna struktura organizacyjnaskordfadajiexclca sibrvbar z hierarchicznie powiiexclza-nych stanowisk Ludzie ktoacuterzy je zaj-mujiexcl majiexcl okreplusmnlone obowiiexclzki i musziexcl

postbrvbarpowacent zgodnie z zasadami i przepi-sami oraz pod przymusem wywieranymprzez tych ktoacuterzy siexcl na wyraquoszych sta-nowiskach [18]

Weber odkryordf raquoe w plusmnwiecie zachodnim wyksztaordfciordfsibrvbar szczegoacutelny rodzaj racjonalnoplusmnci nazwany prze-zelaquo racjonalnoplusmnciiexcl formalniexcl

[ ] oznacza ona raquoe w swych poszu-kiwaniach optymalnego plusmnrodka do celuludzie opierajiexcl sibrvbar na zasadach przepi-sach i duraquoych grupach spoordfecznych [19]

George Ritzer zaznacza

[ ] Ten wordfaplusmnnie rodzaj racjonalno-plusmnci mam na myplusmnli kiedy moacutewibrvbar o makdo-naldyzacji albo o procesie racjonalizacjiw ogoacutele [19]

Wymienia on nieracjonalne skutki jakie wywoordfu-je dziaordfalnoplusmncent tej racjonalnej struktury Pomijajiexclcdrobnostki takie jak czbrvbarsty przerost formalisty-ki oraz to raquoe przez upowszechnienie sibrvbar racjonal-nych wzorcoacutew organizacyjnych spoordfeczelaquostwo zo-staje zamknibrvbarte w raquoelaznej klatce racjonalnoplusmnciw ktoacuterej jednostka ciiexclgle przemieszcza sibrvbar mibrvbardzyjednym zracjonalizowanym systemem a drugimnajpowaraquoniejsziexcl konsekwencjiexcl dziaordfalnoplusmnci biuro-kracji jest odczordfowieczenie Jak wskazuje ZygmuntBauman w biurokracji dostosowanie ludzkiego za-chowania do wymogoacutew idealnej racjonalnoplusmnci wy-maga uciszenia skrupuordfoacutew moralnych bowiem jed-nostka staje jedynie przed prostym wyborem sordfu-chacent czy nie sordfuchacent polecelaquo i z reguordfy wyboacuter pa-da na posordfuszelaquostwo poniewaraquo po pierwsze dal-sze konsekwencje wykonania polecenia siexcl zazwy-czaj dla sprawcoacutew niewidoczne a po drugie

[ ] organizacje dokordfadajiexcl licznychstaralaquo aby normiexcl poprawnoplusmnci zacho-walaquo byordfa dyscyplina nie zaplusmn moralnaodpowiedzialnoplusmncent dlatego teraquo najczbrvbarst-sze usprawiedliwienia ktoacutere traktuje sibrvbarwrbrvbarcz jako oczywiste brzmiiexcl Ja tyl-ko wykonywaordfem polecenia Stara-ordfem sibrvbar jedynie pracowacent jak najsumien-niej [20]

Widacent tutaj jak na dordfoni zgubne konsekwencjeprzyjbrvbarcia wzorca racjonalnoplusmnci formalnej Skoroczordfowiek w swym dziaordfaniu opiera sibrvbar na przepi-sach zasadach i duraquoych grupach spoordfecznych osiexcldjego sumienia schodzi na dalszy plan

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 19

7 Shoah a kultura europejska

Konsekwencjiexcl procesu racjonalizacji raquoycia a wordfa-plusmnciwie jego wypaczelaquo byordf Holocaust Nie moacutegordfbymiecent miejsca gdyby najpierw nie utracono zna-czenia czordfowieczelaquostwa i nie uczyniono jednostkinarzbrvbardziem w rbrvbarkach wielkich grup spoordfecznychktoacutere sordfuraquoycent miaordfo budowie raju na ziemi Niebyordfoby moraquoliwe tak sprawne zrealizowanie ludo-boacutejstwa gdyby nie byordfo ono oparte na biurokra-tycznym modelu organizacyjnym Wymordowa-nie milionoacutew ydoacutew zaplanowane i nadzorowaneprzez kilka tysibrvbarcy dygnitarzy i wysokich funkcjo-nariuszy nazistowskich byordfo wielkiexcl operacjiexcl biu-rokratyczniexcl ktoacutera wymagaordfa wspoacuteordfpracy milio-noacutew zwykordfych ludzi w wibrvbarkszoplusmnci najpewniej do-brych siexclsiadoacutew romantycznych kochankoacutew i tro-skliwych rodzicoacutew [21] Ludzie ci w karaquodej chwilimogli dwojako zagordfuszycent swe skrupuordfy moralnePo pierwsze ideologia narodowego socjalizmu gordfo-siordfa raquoe zgodnie z nieubordfaganiexcl logikiexcl historii mu-sziexcl wyginiexclcent ci dla ktoacuterych nie ma miejsca w IIIRzeszy Po drugie gdy ta wymoacutewka nie dziaordfa-ordfa pozostawaordf wpojony im z mlekiem matki lega-lizm posordfuszelaquostwo autorytetowi wodza i rozka-zom przeordforaquoonych Wypieraniu moralnych powin-noplusmnci sprzyja dodatkowo statystyczne podejplusmncie doludzi bbrvbardiexclcych obiektem dziaordfalaquo co jest cechiexcl biu-rokracji [22]

Hitlerowskie lagry byordfy doskonale zorganizo-wanymi przedsibrvbarbiorstwami Aby zaoszczbrvbardzicent naetatach w system represji zostaordfy wprzbrvbargnibrvbartejego oary Godziordfy sibrvbar na wspoacuteordfpracbrvbar z opraw-cami poniewaraquo ordfudziordfy sibrvbar one nadziejiexcl na ocale-nie Na pocziexcltku wojny gdy naziplusmnci stwierdzili raquoemasowe egzekucje dokonywane za pomociexcl bronipalnej bbrvbardiexcl nieefektywne w sukurs ich oczekiwa-niom przyszordfa nauka Rozpoczbrvbarordfa sibrvbar budowa obo-zoacutew koncentracyjnych na terenie ktoacuterych znajdo-waordfy sibrvbar komory sordfuraquoiexclce do trucia wibrvbarsup1nioacutew cyklo-nem - B oraz komoacuter spalania w ktoacuterych pozbywa-no sibrvbar ich zwordfok Na wykorzystaniu darmowej siordfyroboczej potbrvbargbrvbar swiexcl zbudowaordfo wiele niemieckichkoncernoacutew Oary grabiono z caordfego dobytku Zy-ski z caordfego procederu byordfy krociowe Nic w tymsystemie nie mogordfo sibrvbar zmarnowacent Z wordfosoacutew oarrobiono najlepsziexcl poplusmnciel a z ich tordfuszczu naj-wyraquoszej jakoplusmnci mydordfo Jednym sordfowem byordf tosystem w najwyraquoszym stopniu racjonalny

Z tego powodu nie do kolaquoca mogbrvbar zgodzicent sibrvbarz myplusmnlicielami ktoacuterzy w Holocauplusmncie widziexcl jedy-

nie ogrom barbarzylaquostwa ktoacutery byordf najczarniej-szym epizodem w historii kultury zachodnioeuro-pejskiej a wordfaplusmnciwie jej zaprzeczeniem Uwaraquoajiexclgo za okres szalelaquostwa obcego wzniosordfej tradycjieuropejskiego humanizmu Jest to niestety tylkoczbrvbarplusmncent prawdy Zygmunt Bauman ujiexclordf nastbrvbarpujiexclco

[Holocaust] pozostawaordf w zgodzie zewszystkim co wiemy o naszej cywiliza-cji z jej duchem priorytetami z wordfaplusmnci-wiexcl jej wizjiexcl plusmnwiata [23]

Wydaje mi sibrvbar raquoe wczeplusmnniej tiexcl samiexcl myplusmnl wyraziordfTadeusz Borowski autor najbardziej wstrziexclsajiexcl-cych opisoacutew rzeczywistoplusmnci oplusmnwibrvbarcimskiej W swymopowiadaniu U nas w Auschwitzu napisaordf on

[ ] Pracujemy pod ziemiiexcl i na zie-mi pod dachem i na deszczu przy ordfopa-cie lorze kiloe i ordfomie Nosimy woryz cementem ukordfadamy cegordfy tory ko-lejowe grodzimy grunta depczemy zie-mibrvbar Zakordfadamy podwaliny jakieplusmn no-wej potwornej cywilizacji Teraz dopie-ro poznaordfem cenbrvbar staroraquoytnoplusmnci Jakiexclpotworniexcl zbrodniiexcl siexcl piramidy egipskieplusmnwiiexcltynie i greckie posiexclgi Ile krwi mu-siaordfo spordfyniexclcent na rzymskie drogi waordfygraniczne i budowle miasta Ta staro-raquoytnoplusmncent ktoacutera byordfa wielkiexcl zmowiexcl ludziwolnych przeciwko niewolnikom [24]

Holocaust byordf konsekwencjiexcl takiego rozwoju kul-tury europejskiej ktoacutery pozwoliordf budowacent na ziemiraj dla kolektywu kosztem raquoycia jednostki a nawetkosztem istnienia okreplusmnlonych mniejszoplusmnci Roacutew-nieraquo utopia niczym nie skrbrvbarpowanego rynku niezapewniordfa jednostce ochrony jej praw podstawo-wych Moraquona byordfo tak uwaraquoacent jedynie przyjmujiexclcdogmat liberalizmu raquoe natura ludzka jest rozumnai dobra Niestety nie moraquona sibrvbar zgodzicent ani z jed-nym ani z drugim Wymuszanie na robotnikachwielogodzinnej pracy ostatkiem siordf za psie groszenie byordfo ani dobre ani miexcldre ale byordfo powszechnew dobie palaquostwa nocnego stroacuteraquoa Tadeusz Kotar-bilaquoski w artykule pt Gordfoacutewne myplusmnli Karola Ada-

mieckiego stwierdziordf

Niedawno zwroacutecono uwagbrvbar na roacuteraquoni-ce gordfoacutewnych akcentoacutew mibrvbardzy inicjaty-wami Taylora i Adamieckiego Pierwszyz nich diexclraquoyordf uporczywie do tego by jaknajmniej utracicent z zasobu moraquoliwych wdanym okresie czasu wysiordfkoacutew robot-nika drugiemu szordfo gordfoacutewnie o to by

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

20 Marek Antas ORF 1 11-21 (2008)

jak najmniej zmarnowacent czasu skutkiembraku uzgodnielaquo mibrvbardzy wspoacuteordfpracow-nikami Intencja Taylora grozi ordfatwymzeplusmnlizgiem w kierunku tak zwanego raquoy-ordfowania wykonawcy zadalaquo gdy intencjaAdamieckiego wolna jest niemal od ta-kich zagroraquoelaquo [25]

Karol Adamiecki pragniexclordf usprawniacent pracbrvbar robot-nikoacutew przez opracowanie harmonogramoacutew Fryde-ryk Taylor przez eliminacjbrvbar zbbrvbardnych ruchoacutewi badania nad stanowiskiem pracy wiat zachodniposzedordf w kierunku tayloryzmu co znalazordfo wyrazw organizacji pracy komand obozowych Zawiodordfycaordfkowicie liberalne idee formalnego palaquostwa pra-wa jako gwarancji ochrony praw jednostki Kon-stytucja Republiki Weimarskiej naleraquoaordfa do naj-bardziej liberalnych w Europie a Hitler doszedordf dowordfadzy w sposoacuteb demokratyczny 23 III 1933 ro-ku Reichstag uchwaliordf ustawbrvbar o peordfnomocnictwachdla rziexcldu co daordfo Hitlerowi moraquoliwoplusmncent wydawaniaustaw sprzecznych z konstytucjiexcl [26] Racjonalnalegitymizacja wordfadzy nie zapewniordfa szacunku dlagodnoplusmnci czordfowieka legalizm staordf sibrvbar ulubioniexcl wy-moacutewkiexcl nazistowskich oprawcoacutew Holocaust okazaordfsibrvbar konsekwencjiexcl przyjbrvbartego w kulturze zachodnio-europejskiej racjonalizowania wszelkich elementoacutewraquoycia i myplusmnli bez wytyczenia wyrasup1nych granic te-go co racjonalizacji podlegacent nie moraquoe Jest kon-sekwencjiexcl procesu ktoacutery pozbawiordf sensu pojbrvbarcieczordfowieczelaquostwa a roszczenia o poszanowanie god-noplusmnci czordfowieka pozbawiordf jedynej podstawy ktoacute-ra nadacent im mogordfa wymiar absolutny wiary raquoeczordfowiek jest stworzeniem Boraquoym Byordf on przed-sibrvbarwzibrvbarciem w najwyraquoszym stopniu racjonalnymchocent sordfuraquoyordf celom bestialskim Cele te jednak na-leraquoaordfy do sedna narodowo - socjalistycznej utopiiktoacutera swym rodowodem sibrvbarga czasoacutew oplusmnwiecenia

8 Podsumowanie

Niektoacuterym dalej moraquoe sibrvbar jednak nasuwacent pyta-nie W porziexcldku ale co to ma wspoacutelnego z sieciiexclMcDonalds Makdonaldyzacja jak wspomnia-ordfem wczeplusmnniej jest jedynie elementem szerszegoprocesu racjonalizacji raquoycia spoordfecznego Tym spo-sobem wzorce racjonalnoplusmnci formalnej upowszech-nia sibrvbar na skalbrvbar globalniexcl i staje sibrvbar udziaordfem nie tyl-ko Europy Zachodniej ale i caordfego plusmnwiata Konse-kwencjiexcl tego jest postbrvbarpujiexclca dehumanizacja sto-

sunkoacutew spoordfecznych w strukturach ktoacutere wzorzecten przejmujiexcl a to zawsze rodzi niebezpieczelaquo-stwo uprzedmiotowienia czordfowieka w ich ramachTo a takraquoe fakt iraquo stoimy w obliczu tego samegokryzysu kultury co spoordfeczelaquostwa przedwojenneprowadzi do wniosku raquoe coplusmn takiego jak Holocaustmoraquoe sibrvbar powtoacuterzycent Tym bardziej raquoe historia do-bitnie pokazuje bezradnoplusmncent demokracji liberalnychwobec tej tragedii

Co wibrvbarc powinniplusmnmy zrobicent Po pierwsze - niema powrotu do plusmnwiata w ktoacuterym nienaruszalnoplusmncentludzkiego raquoycia byordfa oczywista Powinniplusmnmy jed-nak w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci humanizowacent zracjonali-zowane struktury czynicent je bardziej przyjaznymidla czordfowieka i pamibrvbartacent raquoe karaquody kto w dzia-ordfalnoplusmnci tych struktur uczestniczy zasordfuguje naszacunek i ludzkie traktowanie Nie powinniplusmnmypragniexclcent by plusmnwiat my i inni byli w swym dzia-ordfaniu do granic moraquoliwoplusmnci racjonalni Czasamitrzeba pozwolicent sobie na chwilbrvbar szalelaquostwa by niezwariowacent

Po drugie historia nauczyordfa nas jednej bardzoistotnej rzeczy Dyskusje lozoczne chocentby wy-dawaordfy sibrvbar bardzo abstrakcyjne i nieraquoyciowe mo-giexcl miecent ogromny wpordfyw na ksztaordft plusmnwiata a coza tym idzie na nasze raquoycie Tematem rozwaraquoalaquozamieszczonych w tym numerze ORF jest stosu-nek wiary do wiedzy Dowiedzenie istnienia Bogaumoraquoliwiaordfoby uzyskanie autonomicznej wiedzy oNim czyli wiedzy ktoacuteriexcl rozum ludzki zdobywaordfsam bez wsparcia Jego ordfaski Tradycja chrzeplusmnci-jalaquoska od Ojcoacutew Koplusmncioordfa po scholastykbrvbar nie do-wodziordfa istnienia Boga ona je zakordfadaordfa Chwilaw ktoacuterej czordfowiek sproacutebowaordf dowieplusmncent istnienia Bo-ga opierajiexclc sibrvbar wyordfiexclcznie na swym rozumie byordfachwiliexcl w ktoacuterej postawiordf pierwszy krok na drodzedo dechrystianizacji Europy Oczywiplusmncie nie chcbrvbarnadmiernie upraszczacent problemu i obarczacent Kar-tezjusza wyordfiexclczniexcl winiexcl za obecny stan rzeczy naktoacutery zordforaquoyordfo sibrvbar wiele przyczyn Niemniej jednakfakt jest faktem zgrzeszyordf on plusmnwibrvbartiexcl pychiexcl a gor-szego od pychy grzechu nie ma To on rozpocziexclordfegzaltacjbrvbar rozumu trwajiexclciexcl ze zmienniexcl intensyw-noplusmnciiexcl od czasoacutew oplusmnwiecenia araquo do dziplusmn Ten ro-zum zwroacuteciordf sibrvbar przeciw Bogu i sproacutebowaordf budowyraju na ziemi Skutki eksperymentu byordfy tragicz-ne a naleraquoaordf do nich Holocaust Spory lozocznewpordfywajiexcl na nasze raquoycie Pamibrvbartajmy o tym za-nim nazwiemy je czcziexcl gadaniniexcl

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 11-21 (2008) O praktycznych konsekwencjach dyskusji lozocznych 21

Literatura

[1] G Ritzer Makdonaldyzacja spoordfeczelaquostwa str 14 (Warszawa 2005)

[2] ibid str 19

[3] ibid str 30

[4] ibid str 37

[5] M Weber Gospodarka i spoordfeczelaquostwo (Warszawa 2002)

[6] J Collicutt-McGrath Boacuteg nie jest urojeniem str 27 (Krakoacutew 2007)

[7] J Legowicz Zarys historii lozoi str 140 (Warszawa 1983)

[8] P Tillich History of Christian Thought httpwwwreligion-onlineorg

[9] S Wszoordfek Wprowadzenie do lozoi religii str 52 (Krakoacutew 1994)

[10] P Tillich Dwa typy lozoi religii Znak R 46(467) 4355 (1994) Fragment rozdz II ksiiexclraquoki Theologyof Culture (New York 1959)

[11] J Hartman Solilokwia baroku (Posordfowie) str 103 (Krakoacutew 2004)

[12] Jan Paweordf II Pamibrvbarcent i toraquosamoplusmncent str 1718 (Krakoacutew 2005)

[13] F Nietzsche Zmierzch boraquoyszcz str 71 (Krakoacutew 2004)

[14] R Andrzejczuk Prawa czordfowieka podstawiexcl prawa narodoacutew do samostanowienia str 25 (Lublin 2004)

[15] J ukasiewicz Zarys nauki administracji str 37 (Warszawa 2007)

[16] Z Bauman Socjologia str 130 (Warszawa 2004)

[17] J ukasiewicz op cit str 37

[18] G Ritzer op cit str 49

[19] ibid str 50

[20] Z Bauman op cit str 138

[21] ibid str 139

[22] ibid str 142

[23] Z Bauman Modernity and the Holocaust str 149 (Ithaca NJ 1989)

[24] T Borowski Wyboacuter opowiadalaquo str 97 (Warszawa)

[25] T Kotarbilaquoski Prakseologia cz II str 414 (Wrocordfaw 2003)

[26] M Szczaniecki Powszechna historia palaquostwa i prawa str 416 (Warszawa 2003)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 22-34 (2008)

Wiedza cuda i mistycyzm

Adam Hajduklowast

Nadesordfano 4 lutego 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 13 czerwca 2008

Streszczenie

Niniejszy artykuordf zostaordf napisany w nadziei na przezwycibrvbarraquoenie dychotomii teizmui ateizmu czy teraquo szerzej wiary i niewiary Sposobem na jej przezwycibrvbarraquoenie jest wyjplusmnciepoza spory dotycziexclce prawdziwoplusmnci biexcldsup1 faordfszu dotychczas dyskutowanych dogmatoacutewi racjonalna analiza metod jakie moraquoe rozwiniexclcent czordfowiek aby stacent sibrvbar zdolnym do po-znawania sfery ponadnaturalnej i nieznanych nikomu dotiexcld treplusmnci religijnych Sposoacuteb tenmoraquoe zaakceptowacent zaroacutewno teista jak i ateista gdyraquo ani nie odrzuca (czy teraquo pomija)on tradycyjnych metod poznawania materii metazycznej ani nie przyjmuje tych metod w tak naiwnej formie w jakiej do tej pory byordfy stosowane

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 22

2 Denicje 23

3 Wiedza 23

4 Uzasadnianie przekonalaquo 24

5 Wiedza naukowa 27

6 Uzasadnianie przekonalaquo religijnych 28

7 Cuda 29

8 Mistycyzm 31

9 Podsumowanie 33

1 Wstbrvbarp

Wokoacuteordf problemu relacji wiary zwordfaszcza tej religijnejdo wiedzy toczyordfo sibrvbar dotiexcld mnoacutestwo dyskusji Wydajesibrvbar raquoe doprowadziordfy one dwa wyczerpane permanent-niexcl debatiexcl najbardziej zaraquoarcie zwalczajiexclce sibrvbar w tejsprawie obozy zwolennikoacutew ingerencji nauki w religibrvbaroraz zwolennikoacutew ingerencji religii w naukbrvbar do zawie-

szenia broni A linibrvbar zasiekoacutew odgradzajiexclcych wojujiexclcestrony wyznaczyordfa koncepcja oddzielnych magisterioacutewzgodnie z ktoacuteriexcl nauka zajmuje sibrvbar wyznaczoniexcl jej sferiexclzjawisk a religia przydzieloniexcl jej sferiexcl innych zjawiskI moraquoe sibrvbar nawet wydawacent raquoe obie strony siexcl zadowolo-ne Teiplusmnci nie musziexcl juraquo w stresie plusmnledzicent odkrycent nauko-wych w obawie raquoe podwaraquoiexcl one ich wiarbrvbar a ateiplusmnci nieobawiajiexcl sibrvbar juraquo hamowania rozwoju naukowego i idiexcl-

lowastAdres znany redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 23

cego za nim techniczno-cywilizacyjnego Z tego ostat-niego powodu nawet sami naukowcy zaroacutewno ateiplusmncijak i teiplusmnci mogiexcl bycent (nawet szczegoacutelnie) zadowoleni

Niniejszy artykuordf ma za zadanie ukazacent sztucz-noplusmncent podziaordfu na oddzielne magisteria Postaram sibrvbarw nim zwroacutecicent uwagbrvbar na wynikajiexclciexcl z takiego po-dziaordfu ziemibrvbar niczyjiexcl znacznie przerastajiexclciexcl teryto-ria zajmowane przez oba walcziexclce obozy Ale przedewszystkim zwroacutecbrvbar sibrvbar przeciwko obrasup1liwemu dla zdol-noplusmnci czordfowieka kreowaniu pewnej sfery zjawisk naniepoznawalniexcl

Aby odnieplusmncent sibrvbar do pierwszego czordfonu tematu Dyle-maty wiary w obliczu wiedzy Czym jest wiara a czym

wiedza wprzoacuted trzeba sibrvbar odnieplusmncent do jego czordfonu dru-giego Zatem zanim przejdbrvbar do analizy poruszanychw tym eseju pojbrvbarcent wiedzy i wiary oraz ich wzajem-nej relacji postaram sibrvbar je wczeplusmnniej zdeniowacent (czyteraquo przynajmniej skonceptualizowacent)

Dopiero w dalszej czbrvbarplusmnci artykuordfu poruszbrvbar kwestibrvbarrelacji wiary do wiedzy Znajdzie sibrvbar tam kroacutetka kryty-ka dowodoacutew na istnienie Boga ale przede wszystkimprzedstawione zostanie tam spojrzenie na rzadziej po-ruszane aspekty wiedzy religijnej Jednymi z nich siexclcuda innymi doznania mistyczne

2 Denicje

Z koncepcjiexcl wiedzy sprawa jest w miarbrvbar prosta Mimoiraquo denicji wiedzy jest wiele to zazwyczaj w najszer-szym rozumieniu przyjmuje sibrvbar jej denicjbrvbar Arysto-telesowskiexcl Chociaraquo wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w tbrvbar lub ktoacuteriexclkol-wiek inniexcl denicjbrvbar moraquona by jiexcl dodatkowo kompliko-wacent mutujiexclc jiexcl poprzez wyboacuter jednej z wielu denicjiprawdy [1] ktoacutera jest czbrvbarplusmnciiexcl pojbrvbarcia wiedzy Arystote-lesowska denicja tego ostatniego pojbrvbarcia opieraordfa sibrvbarjednak na klasycznej i zarazem powszechnej oraz zdro-worozsiexcldkowej koncepcji prawdy Denicja ta gordfosi raquoewiedza jest 1) przekonaniem 2) prawdziwym i 3) uza-sadnionym

Wydawaordfoby sibrvbar wibrvbarc raquoe z wiariexcl bbrvbardzie jeszcze pro-plusmnciej gdyraquo wibrvbarkszoplusmncent zazwyczaj rozumie jiexcl jako przeko-nanie (chocent bordfbrvbardy ekwiwokacji uzmysordfawiajiexcl raquoe wiarajest roacutewnoczeplusmnnie rozumiana jako wiele fenomenoacutew)Jednak koncepcji wiary moraquona wymienicent co najmniejtrzy Zgodnie z nimi wiara traktowana jest jako

1 Akt przekonania

2 Bliraquoej nieokreplusmnlona metoda zdobywania prze-konalaquo

3 Zespoacuteordf przekonalaquo zazwyczaj religijnych jed-nak nie w formie aktywnoplusmnci tj wierzenia

lecz w formie substancjalnej opinii wierzelaquoprzesiexcldoacutew

Moraquona by na bazie takich lub innych kryterioacutew proacute-bowacent rozstrzygacent mibrvbardzy tymi trzema koncepcjamiMoraquona by teraquo na potrzeby niniejszych rozwaraquoalaquo po pro-stu przyjiexclcent jedniexcl z nich (wyroacuteraquonia sibrvbar tutaj koncepcjatrzecia) Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe same rozwaraquoania natemat wiary w obliczu nauki porusziexcl problem wszyst-kich tych koncepcji chocent bbrvbardiexcl dotyczyordfy gordfoacutewnie kon-cepcji ostatniej

Zanim przejdziemy do tych rozwaraquoalaquo trzeba wspo-mniecent jeszcze jedniexcl koncepcjbrvbar mianowicie koncepcjbrvbarwiary jako przekonania bez uzasadnienia a czasem na-wet jako przekonania niemoraquoliwego do uzasadnienia lubjako przekonania wbrew faktom Dalej wspomnbrvbar tak-raquoe o zjawiskach mogiexclcych usprawiedliwicent istnienie ta-kiej wiary Wydaje mi sibrvbar jednak raquoe w obliczu sugestiizawartej w temacie wskazujiexclcej raquoe dylematem wia-ry jest jej odniesienie do wiedzy koncepcjbrvbar wiary jakoprzekonania bez dowodoacutew lub wbrew dowodom naleraquoyjuraquo na wstbrvbarpie odrzucicent z prostiexcl odpowiedziiexcl w ob-liczu wiedzy taka wiara jest z denicji () zwykordfymfanatyzmem

3 Wiedza

Zamiast okreplusmnlenia wiedzy jako prawdziwego i uzasad-nionego przekonania moraquona by z takim samym skut-kiem okreplusmnlicent jiexcl jako przekonanie uzasadnione Zakordfadasibrvbar bowiem raquoe uzasadnienie musi pozwalacent rozpoznacentprzekonanemu raquoe ma do czynienia z prawdiexcl A do-kordfadniej z faktami skoro dla takiego rozumienia wiedzyprzyjmuje sibrvbar klasyczniexcl koncepcjbrvbar prawdy gordfosziexclciexcl raquoejest ona zgodnoplusmnciiexcl przekonalaquo z rzeczywistoplusmnciiexcl

Aby jednak uczynicent zadoplusmncent intelektualnej uczciwo-plusmnci wyjaplusmnniam czemu uraquoywam tutaj klasycznej de-nicji prawdy Po prostu omawianie innych koncepcjiprawdy nie miaordfoby najmniejszego sensu gdyraquo przyich zastosowaniu ucieka sibrvbar od sedna omawianych pro-blemoacutew Zwykordfemu plusmnmiertelnikowi czytajiexclcemu rozwa-raquoania na temat jakiegoplusmn problemu chodzi tak naprawdbrvbaro to jaka jest rzeczywistoplusmncent a nie o to jaki (np czykoherentny) charakter majiexcl jego myplusmnli Dlatego roz-waraquoania majiexclce za podstawbrvbar nieklasyczne koncepcjeprawdy byordfyby kompletnie jaordfowe i dotyczyordfy obsza-roacutew zupeordfnie dla nikogo nieistotnych

Charakter rzeczywistoplusmnci jest tak istotny dlatego raquoemibrvbardzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexcl istnieje przepaplusmncentWydawaordfoby sibrvbar niezasypywalna przepaplusmncent Koncepcjauzasadnienia ma za zadanie tbrvbar przepaplusmncent zasypacent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

24 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

Jest to bardzo istotne z tego wzglbrvbardu raquoe ktoplusmn za-miast redukowacent denicjbrvbar wiedzy jako prawdziwegoi uzasadnionego przekonania o prawdziwoplusmncent (jak jauczyniordfem to powyraquoej) moacutegordfby chciecent zredukowacent jiexclo uzasadnienie Mogordfoby mu sibrvbar mianowicie wyda-wacent raquoe ludzka ciekawoplusmncent plusmnwiata dopomina sibrvbar jedynieo prawdziwoplusmncent przekonalaquo ignorujiexclc ich uzasadnienieMoacutegordfby teraquo zapytacent czy czordfowiek ktoacutery pod wpordfywemszczbrvbarplusmnliwego trafu nie myli sibrvbar nie posiada przekonalaquotyle samo wartych co ten ktoacuterego wiara wynikordfa z uza-sadnienia

Jednak odpowiedsup1 oczywiplusmncie brzmi nie Nie jest takraquoe przypadkowo prawdziwe przekonania warte siexcl ty-le samo co wiedza bowiem w wiedzy nie chodzi tylkoo prawdziwoplusmncent W wiedzy chodzi bowiem roacutewnieraquo wordfa-plusmnnie o uzasadnienie i przypadkowo prawdziwego prze-konania ludzie zbyt nie ceniiexcl A dzieje sibrvbar tak wordfaplusmnnieza sprawiexcl owej przepaplusmnci pomibrvbardzy umysordfem ludzkimwraz z jego myplusmnlami a rzeczywistoplusmnciiexcl transcendentniexclwobec tegoraquo umysordfu ktoacuteriexcl to przepaplusmncent czordfowiek chciaordf-by przebycent zasypujiexclc jiexcl przy pomocy uzasadnienia

Myplusmnl nie jest tym samym co jej przedmiot Myplusmnliexclco samochodzie nie wchordfaniamy go do umysordfu (jak daw-niej poniekiexcld uwaraquoali zwolennicy istnienia uniwersa-lioacutew [2]) Roacutewnieraquo myplusmnliexclc o kochance nie wchordfoniemyjej do naszej jasup1ni skiexcld moraquoe wynikacent wiele typowoludzkich w tym na pewno moich (trzesup1wy solipsystachocentby nie wiem jak ekstrawertyczny wie raquoe zawszepozostanie sam) rozterek egzystencjalnych

Uzasadnienie i wiedza majiexcl owiexcl rzekomo niezasy-pywalniexcl przepaplusmncent miedzy umysordfem a rzeczywistoplusmnciiexclmiedzy myplusmnliexcl a przedmiotem uczynicent moraquoliwiexcl do prze-bycia Majiexcl one do pewnego stopnia utoraquosamicent myplusmnlz rzeczywistoplusmnciiexcl A uczynicent to majiexcl za sprawiexcl usta-nawiania koniecznej implikacji raquoe jeraquoeli istnieje myplusmnluzasadniona i wyraraquoajiexclca wiedzbrvbar to tym samym ko-niecznie istnieje rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl ta myplusmnl wyraraquoaNie czyni to myplusmnli identyczniexcl z jej przedmiotem ale de-terminuje konieczne wspoacuteordfwystbrvbarpowanie tych dwojga

Ten problem koniecznoplusmnci stawia wiedzbrvbar w trudnejsytuacji Zgodnie z myplusmnliexcl sceptykoacutew o ktoacuterej obale-niu dotiexcld nic mi nie wiadomo (dowodziexclc raquoe roacutewnieraquoco do wiedzy sceptycznej naleraquoy bycent sceptycznym ra-czej jiexcl mimowolnie potwierdzono niraquo obalono) karaquodeuzasadnienie wymaga uzasadnienia swojej skuteczno-plusmnci w uzasadnianiu A to zawsze prowadzi do ktoacuteregoplusmnz trzech bordfbrvbardoacutew

1 Regresu ad innitum

2 Dogmatyzmu

3 Bordfbrvbardnego koordfa

Niezaleraquonie jednak od tego czy kiedykolwiek uda sibrvbarprzezwycibrvbarraquoycent te trudnoplusmnci zwiiexclzane z uzasadnieniemwyznawania raquoadnej wiary nie usprawiedliwiaordfaby samatylko jej prawdziwoplusmncent Ona musi bycent uzasadniona abybyordfa warta wyznawania

Oczywiplusmncie istniejiexcl roacuteraquonorakie plusy wiary Wiarawedordfug pierwszej z wymienionych przez mnie koncep-cji (tj akt wierzenia) uordfatwia raquoycie i daje nadziejbrvbar nawiele choroacuteb dziaordfa jak placebo jednoczy spoordfeczelaquo-stwo i pomaga pozostawacent wiernym wordfasnym wybo-rom moralnym (zakordfadam raquoe ktoplusmn kto jest chociaraquobybezpodstawnie przekonany o absolutnoplusmnci wytycznychetycznych jest bardziej skordfonny sibrvbar ich trzymacent cho-ciaraquoby we wordfasnym sumieniu niraquo ktoplusmn kto sprowadzaje tylko do faktu ich faktycznego powstania w procesieewolucji biologicznej)

Jednakraquoe jak zawsze podkreplusmnla znany brytyjski bio-log etnolog i ewolucjonista prof Richard Dawkins toraquoe w coplusmn jest przyjemnie wierzycent nie sprawia raquoe to coplusmnstaje sibrvbar chocentby odrobinbrvbar bardziej prawdziwe [3] Moraquo-na by rzec raquoe wrbrvbarcz przeciwnie ludzie raczej cierp-koplusmncent danego twierdzenia traktujiexcl jako oznakbrvbar realizmu(jest to mechanizm obronny przed dostrzeganiexcl w in-nych skordfonnoplusmnciiexcl do optymistycznych przekonalaquo)

Siexcl teraquo inne plusy wiary obojbrvbartnej wobec poznaniaOjciec wibrvbarty Jan Paweordf II pisaordf np o wierze jako wyj-plusmnciu naprzeciw Zbawicielowi z miordfoplusmnci oarowujiexclcemunam samego siebie wierze jako o przyjbrvbarciu go [4] (czegomaterialnym symbolem jest przecieraquo komunia [5])

Tego typu zalety wiary roacutewnieraquo pomijam gdyraquo niemajiexcl one nic wspoacutelnego z wiedziexcl

4 Uzasadnianie przekonalaquo

Uzasadnienie dla przekonalaquo i wiedzy na nich opar-tej uzyskuje sibrvbar uraquoywajiexclc rozmaitych metod poznaw-czych Zatem wordfaplusmnnie od rodzajoacutew tych metod zaleraquoydo jakiego rodzaju przekonalaquo i wiedzy naleraquoecent bbrvbardiexclwiedza i przekonania przy pomocy danej z nich uzasad-niane Te metody poznawcze i uzasadniane przy ich po-mocy przekonania oraz wiedzbrvbar na nich opartiexcl wyroacuteraquoniasibrvbar i klasykuje na podstawie rozmaitych kryterioacutew

Historia myplusmnli europejskiej zaroacutewno lozocznej jaki naukowej zna wiele klasykacji epistemologicznychDotyczyordfy one roacuteraquonych dziedzin tej gaordfbrvbarzi lozoimin wiedzy i zdalaquo (przekonalaquo)

Od czasoacutew Humea i Kanta [6] przyjbrvbarordfo sibrvbar dzielicentwiedzbrvbar wedordfug kryterium sposobu w jaki jest ona uzy-skiwana przekonania natomiast wedordfug kryterium spe-cycznie rozumianej niezawodnoplusmnci

Na podstawie pierwszego kryterium wyroacuteraquoniano

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 25

apriorycznie sposoby rozumowania oraz aposterio-ryczne postrzeganie rzeczywistoplusmnci pod ktoacutere moraquo-na podciiexclgniexclcent aprioryczne informacje wrodzone tzwnatywne

Na podstawie drugiego kryterium wyroacuteraquoniano zda-nia analityczne i syntetyczne Pierwsze posiadaordfyorzecznik ktoacuterego treplusmncent zawarta byordfa w treplusmnci podmio-tu a ogoacutelniej ujmujiexclc charakter tego typu zdalaquo prawdziwoplusmncent ich treplusmnci gwarantowaordfy konwencje jbrvbarzy-kowe Drugie posiadaordfy orzecznik ktoacuterego treplusmncent wy-kraczaordfa poza treplusmncent podmiotu i ktoacutery tym samym roz-szerzaordf zakres informacji o podmiocie Dotyczyordfy fak-toacutew i niosordfy ze sobiexcl nowe informacje 1 Zatem ogoacutelniejzgodnie z kryterium niezawodnoplusmnci zdania mogiexcl biexcldsup1bycent sposobem na ukazanie tej samej treplusmnci w innej for-mie (jak w zdaniu Jeraquoeli obudzisz sibrvbar i albo pozmy-wasz naczynia albo wyniesiesz plusmnmieci to albo obudziszsibrvbar i pozmywasz naczynia albo obudzisz sibrvbar i wynie-siesz plusmnmieci) biexcldsup1 wyraraquoacent nowiexcl treplusmncent Pod te ostat-nie oproacutecz zdalaquo syntetycznych moraquona wibrvbarc podciiexclgniexclcentroacutewnieraquo zdania egzystencjalne (nie ordfiexclczycent z egzysten-cjalizmem) czyli zdania o istnieniu czegoplusmn np Stoacuteordfistnieje ale nie orzekajiexclce o tym czymplusmn niczego

Przedstawione powyraquoej klasykacje formalnie odno-sziexcl sibrvbar do roacuteraquonych dziedzin epistemologii moraquona jejednak z powodzeniem stosowacent wzajemnie do swo-ich dziedzin Wiedzbrvbar moraquona dzielicent na podstawie kry-terium rodzaju przekonalaquo na ktoacuterych sibrvbar ona opie-ra Przekonania moraquona natomiast dzielicent na podstawiekryterium wiedzy jakiexcl tworziexcl Przede wszystkim jed-nak poznanie moraquona klasykowacent ze wzglbrvbardu na to dojakiej wiedzy prowadzi i jakie przekonania uzasadniaTakie zabiegi nasuwajiexcl sibrvbar samoistnie nic zatem dziw-nego raquoe w dziejach lozoi implicite wystbrvbarpowaordfy onebardzo czbrvbarsto

Stosujiexclc klasykacje dotycziexclce wiedzy i zdalaquo (prze-konalaquo) do poznania jednoczeplusmnnie ordfiexclczono klasy wy-roacuteraquonione na podstawie obu tych klasykacji Poznanieaprioryczne utoraquosamiano ze zdobywaniem wiedzy wy-raraquoonej w zdaniach analitycznych a aposterioryczne zezdobywaniem wiedzy wyraraquoonej w zdaniach syntetycz-nych (czy teraquo egzystencjalnych)

Powstaordfy w ten sposoacuteb dychotomiczny podziaordf stwa-rzaordf wiele problemoacutew zwordfaszcza raquoe oba rodzaje pozna-nia przeciwstawiano sobie (uznajiexclc tylko ktoacuteryplusmn z nicha deprecjonujiexclc ten drugi) Nic zatem dziwnego raquoestarano sibrvbar go przezwycibrvbarraquoycent niemal od chwili kiedypowstaordf

Praktyce takiego dychotomicznego dzielenia prze-ciwstawiordf sibrvbar jako pierwszy juraquo sam wspoacuteordftwoacuterca jed-

nej z powyraquoszych klasykacji (tej dotycziexclcej zdalaquo)Immanuel Kant wprowadzajiexclc swoje sordfynne zdaniasyntetyczne a priori Byordfy to zdania ktoacutere niosordfy zesobiexcl nowe informacje Ale czbrvbarplusmncent informacji zawar-tych w zdaniach syntetycznych a priori byordfa zasordfugiexclapriorycznych kategorii przyrodzonych umysordfowi Za-tem ta czbrvbarplusmncent informacji nie byordfa do niego wnoszonaz zewniexcltrz

Wspoacuteordfczeplusmnnie Saul Kripke dokonaordf podobnego zabie-gu proponujiexclc zdania analityczne a posteriori Korzy-stajiexclc z pojbrvbarcia denicji ostensywnej zauwaraquoyordf raquoe de-niujiexclc jakiplusmn obiekt przez wskazanie nie musimy znacentwszystkich cech tego obiektu Moraquoemy wibrvbarc wyarty-kuordfowacent zdanie posiadajiexclce za podmiot zdeniowanyostensywnie (tj przez wskazanie) obiekt a za orzecze-nie nazwy jakichplusmn przyrodzonych temu obiektowi cech(a wibrvbarc nazwy zawarte w treplusmnci podmiotu) nie wiedziexclcczy te cechy naprawdbrvbar tycziexcl sibrvbar tego obiektu W takimwypadku o prawdziwoplusmnci tego zdania moraquoemy przeko-nacent sibrvbar poznajiexclc fakty i wchodziexclc w posiadanie no-wych informacji Poznanie takich faktoacutew byordfoby zatempoznaniem analitycznym a posteriori

Jako lepszy przykordfad poznania analitycznego a po-steriori moraquona podacent koncepcjbrvbar samoplusmnwiadomoplusmnci nie-ktoacuterych lozofoacutew (mibrvbardzy innymi interpretatora Kar-tezjusza Ireneusza Ziemilaquoskiego) Otoacuteraquo ich zdaniemsamoplusmnwiadomoplusmncent to nie meta myplusmnl uchwytujiexclca innemyplusmnli Samoplusmnwiadomoplusmncent miaordfaby juraquo bycent przyrodzonakaraquodej myplusmnli ktoacutera pozornie uchwytuje wyordfiexclcznie rze-czywistoplusmncent faktycznie jednak razem z rzeczywistoplusmnciiexcluchwytuje takraquoe samiexcl siebie Istniejiexclca myplusmnl wyraraquoaprzecieraquo nie tylko swojiexcl treplusmncent ale teraquo samiexcl siebie Jeraquoe-li taka a taka myplusmnl istnieje to nie moraquoe bycent prawdiexcl raquoetaka a taka myplusmnl nie istnieje To trochbrvbar tak jak ze ska-mieniaordfoplusmnciami Pozornie one i ich poordforaquoenie plusmnwiadcziexcljedynie o zamierzchordfych czasach prawdiexcl jest jednakraquoe informujiexcl jednoczeplusmnnie o faktach takich jak w tyma tym miejscu leraquoy taka a taka skamieniaordfoplusmncent

W ten sposoacuteb myplusmnlbrvbar wibrvbarc jestem albo raczej myplusmnlbrvbarwibrvbarc myplusmnlbrvbar staje sibrvbar jedynym uzasadnieniem ktoacutere na-prawdbrvbar pewnie zasypuje przepaplusmncent mibrvbardzy poznajiexclcympodmiotem a poznawanym obiektem W tym bowiemwypadku myplusmnl jest z denicji utoraquosamiona z samiexcl sobiexclNie musi wchordfaniacent swojego obiektu aby zyskacent pew-noplusmncent bowiem juraquo go wchordfonbrvbarordfa jest i zawsze byordfa tymsamym co jej przedmiot

Warto w tym miejscu wspomniecent jeszcze o niektoacute-rych koncepcjach ezoterycznych ktoacutere na podstawiezjawiska spliexcltania cziexclstek elementarnych wnioskujiexclo istnieniu pewnego gordfbrvbarbszego poziomu rzeczywistoplusmnci

1W celu zapoznania sibrvbar z denicjami wejdsup1 na httpencyklopediapwnpl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

26 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

na ktoacuterym wszystko jest tym samym Stiexcld zachowa-nie karaquodego elementu wszechplusmnwiata miaordfoby bycent wyra-zem zmian tej samej jedni i tordfumaczycent bordfyskawiczniexcl(szybsze niraquo prbrvbardkoplusmncent plusmnwiatordfa) koordynacjbrvbar zmian do-konujiexclcych sibrvbar w oddalonych od siebie dowolnie odleglecziexclstek Fizycy (tacy jak David Bohm) w ten sposoacutebinterpretujiexclcy zjawiska zyczne naleraquoiexcl do nurtu konte-stacyjnego lat 60-ych i zwiiexclzani siexcl z Buddyzmem ktoacute-ry roacutewnieraquo wyraraquoa idebrvbar podstawowej jednoplusmnci wszech-rzeczy [7] Co waraquone istniejiexcl roacutewnieraquo neuropsycholodzykontestatorzy (tacy jak Karl Pirbram) ktoacuterzy koncep-cjiexcl podstawowej jednoplusmnci wszystkiego tordfumacziexcl rzeko-me moraquoliwoplusmnci poznawania telepatycznego itp Jest tow tym miejscu waraquone dlatego raquoe sugeruje pomysordf nainny sposoacuteb zasypania przepaplusmnci pomibrvbardzy przedmio-tem a uzasadniajiexclcym przedmiotem ale opierajiexclcy sibrvbarna tej samej zasadzie toraquosamoplusmnci podmiotu z przedmio-tem co samoplusmnwiadomoplusmncent

Innym przykordfadam poznania pewnego poprzez utoraquo-samienie podmiotu z przedmiotem przykordfadem nawiiexcl-zujiexclcym do gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmnci mogordfyby bycent pew-ne koncepcje uniwersalioacutew Zgodnie z tymi koncepcja-mi podobielaquostwo realnie bytujiexclcych przedmiotoacutew zy-skuje bytowoplusmncent i stanowi jedniexcl i tiexcl samiexcl strukturiexclobecniexcl we wszystkich z nich Uplusmnwiadomienie sobie te-go podobielaquostwa miaordfoby miecent tbrvbar samiexcl strukturbrvbar coowo podobielaquostwo (niczym u pierwszego Wittgenste-ina struktura myplusmnli i plusmnwiata byordfa taka sama [8] tu by-ordfa ta sama) dzibrvbarki czemu miaordfoby bycent toraquosame z tympodobielaquostwem np koniowatoplusmnciiexcl w ogoacutele [2]

Wszystkie koncepcje poznawcze postrzegajiexclce po-znanie jako utoraquosamienie sibrvbar poznajiexclcego z obiektempoznania siexcl plusmnwiadectwem przeciwko pogliexcldowi gordfosziexcl-cemu raquoe plusmnwiata z denicji nie moraquona poznacent w sposoacutebpewny Pogliexcld taki gordfosi (i zakordfadajiexcl to implicite na-wet sami sceptycy) raquoe samo poznanie jest (i powstaordfojako) aktywnoplusmnciiexcl ktoacutera ma poplusmnredniczycent mibrvbardzy pod-miotem a rzeczywistoplusmnciiexcl o ktoacuterej chciaordfby sibrvbar czegoplusmndowiedziecent nie mogiexclc tego uczynicent w inny sposoacuteb niraquojiexcl poznajiexclc Zatem testowanie pewnoplusmnci jakiejplusmn metodypoznania poprzez poroacutewnywanie jej wynikoacutew z istnie-jiexclciexcl rzeczywistoplusmnciiexcl jest niedorzeczne Gdybyplusmnmy bo-wiem mieli dostbrvbarp do rzeczywistoplusmnci nie musielibyplusmnmyw ogoacutele zawracacent sobie gordfowy czymplusmn takim jak pozna-wanie Tymczasem w kontekplusmncie takich fragmentoacutew po-znania ktoacutere pozwalajiexcl (lub hipotetycznie pozwalajiexcl)utoraquosamiacent sibrvbar podmiotowi z poznawanym przedmio-tem oacutew zarzut jest kompletnie bezpodstawny Testo-

wanie metody poznawczej ktoacutera ma nas informowacento rzeczywistoplusmnci na podstawie kryterium tej poznawa-nej przy jej pomocy rzeczywistoplusmnci sibrvbar wydaje sibrvbar bycentbordfbrvbardnym koordfem Jednak najprostsze bordfbrvbardne koordfo pole-ga na tym raquoe x zaleraquoy od y-a a y od x-a zaleraquonoplusmncent x-aod x-a nie jest bordfbrvbardnym koordfem jest jego toraquosamoplusmnciiexclktoacuterej dotycziexcl zjawiska takie jak samoplusmnwiadomoplusmncent i hi-potetycznie wystbrvbarpujiexclce (lub moraquoliwe) inne fenomeny

Zaroacutewno samoplusmnwiadomoplusmncent (w wbrvbarraquoszym zakresie) jaki koncepcje uniwersalioacutew czy gordfbrvbarbszej rzeczywistoplusmncistanowiiexcl dowoacuted na to raquoe wszystkie trzy (czy cztery)drogi sceptykoacutew mogiexcl okazacent sibrvbar faordfszywe i raquoe istnieniasposoboacutew na pewnoplusmncent poznania nie da sibrvbar wykluczycentW kontekplusmncie naszych dotycziexclcych wiary rozwaraquoalaquo niemniej waraquone wydaje sibrvbar raquoe gordfoszone przez wibrvbarkszoplusmncentreligii zjednoczenie z Sacrum (Bogiem czy Nirwaniexcl)oddaje sposoacuteb poznania polegajiexclcy na utoraquosamieniusibrvbar poznajiexclcego podmiotu z poznawanym przedmio-tem To samo zjawisko moraquoe teraquo zapewnicent wszechwie-dzbrvbar Sacrum Likwiduje ono bowiem problem tego raquoeujbrvbarcie wiedzy o danym wycinku rzeczywistoplusmnci wyma-ga kartki i oordfoacutewka (np boraquoego umysordfu) ktoacutere dopie-ro bbrvbardiexcl musiaordfy same stacent sibrvbar przedmiotem poznaniaa co wibrvbarcej musziexcl bycent bardziej skomplikowane niraquo tenwycinek rzeczywistoplusmnci [9] Sacrum toraquosame ze wszech-plusmnwiatem (lub poza niego wykraczajiexclce chocent obejmujiexcl-ce go) moraquoe posiadacent caordfkowitiexcl wiedzbrvbar o nim i o samejtej wiedzy

Wracajiexclc jednak do kwestii poznania Do siexcldoacutew syn-tetycznych a priori moraquona zaliczycent jeszcze tak roacuteraquono-rodne przejawy aktywnoplusmnci intelektualnej jak wywodySartre rozumowania Kartezjusza2 przesiexcldy i stereoty-py zdrowy rozsiexcldek czy naukowe teoretyzowanie (tylkoczasami majiexclce charakter analityczny)3 Ponadto po-za siexcldami typu syntetycznych a priori i analitycznycha posteriori istnieje jeszcze wiele problemoacutew z dycho-tomicznym podziaordfem poznania (o ktoacuterych jak roacutewnieraquoproponowanym przez mnie wyjplusmnciu z sytuacji poprzezstworzenie innego elegantszego podziaordfu moraquoesz Czy-telniku przeczytacent tutaj [10])

Jednak jakby nie patrzecent obecnie dzieli sibrvbar meto-dy poznawcze na pordfasko traktowane postrzeganie zmy-sordfowe i przede wszystkim formalniexcl matematykbrvbar orazlogikbrvbar jako najplusmnciplusmnlejsziexcl metodbrvbar poznania wyraraquoane-go w tych zdaniach ktoacutere naleraquoiexcl do analitycznycha priori

Bordfiexcld takiego dziaordfania polega przede wszystkim natym raquoe nie sprzeciwiajiexclc sibrvbar temu raquoe wszystkie posia-

2Chociaraquoby te z Medytacji o pierwszej lozoi gdzie wywody prowadzi bardzo gibrvbartko a jednak stara sibrvbar to robicentw sposoacuteb plusmncisordfy

3Podziaordf ten jest czytelnie przedstawiony pod hasordfem dotycziexclcym tego lozofa w Wikipedii na stroniehttpplwikipediaorgwikiKant

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 27

dane przez nas schematy rozumowania powstaordfy w wy-niku ewolucji (tak samo zresztiexcl jak narziexcldy zmysordfoacutew)mimo wszystko wydziela sibrvbar spoplusmnroacuted nich te ktoacutere uwa-raquoa sibrvbar za z koniecznoplusmnci niezawodne Te ktoacutere niosiexcl zesobiexcl nowe informacje czyli te na ksztaordft syntetycznycha priori (gdzie nowe informacje niosordfy nie tylko po-strzeraquoenia ale teraquo ltrujiexclce je schematy) siexcl najczbrvbarplusmnciejlekcewaraquoone Czyni sibrvbar tu wyjiexcltek dla rozumowaniateoretycznego przy czym podziaordf mibrvbardzy nim a rozu-mowaniem zdroworozsiexcldkowym jest nieostry Nie wia-domo gdzie miaordfby sibrvbar kolaquoczycent czbrvbarsto wyplusmnmiewanyzdrowy rozsiexcldek a zaczynacent naukowe teoretyzowanieUksztaordftowane juraquo po narodzinach przesiexcldy czy ste-reotypy epistemologia i metodologia zupeordfnie pomijajiexcl(lub przeklinajiexcl) mimo iraquo siexcl to czbrvbarsto caordfkiem przy-datne i sprytne metody rozumowania

5 Wiedza naukowa

Moraquoliwoplusmncent przeprowadzania procedury uzasadnianiaprzy uraquoyciu dzielonego w powyraquoej opisany sposoacuteb po-znania przypisuje sibrvbar obecnie gordfoacutewnie metodzie nauko-wej Zwordfaszcza poznanie empiryczne zaczbrvbarto ograni-czacent do jedynego moraquoliwego obecnie do zastosowaniaw nauce doplusmnwiadczania zmysordfowego Staordfy za tym suk-cesy nauki i idiexclce za nimi sukcesy techniki oraz pozornybrak potrzeby rozwijania wiedzy w nowych ponadna-turalnych aspektach rzeczywistoplusmnci

Jednoczeplusmnnie podzielono aspekty rzeczywistoplusmnci nate ktoacutere da sibrvbar poznacent i te ktoacuterych sibrvbar poznacent nieda Przy czym nie staordfo sibrvbar to tak jak widzi to wie-lu krytykoacutew podejplusmncia gordfosziexclcego niemoraquonoplusmnci pozna-nia niektoacuterych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci Oskarraquoajiexcl onio to podejplusmncie jedynie scjentystoacutew Ci fanatycy naukimieliby bycent jedynymi ktoacuterzy zawbrvbarraquoali zbioacuter poznawal-nych aspektoacutew rzeczywistoplusmnci wyordfiexclczajiexclc z niego wieletych ktoacutere religia miaordfaby za zadanie poznacent Tymcza-sem roacutewnieraquo religia to co nauka jest w stanie poznacentzaciiexclgnbrvbarordfa w rejony rzekomo nie niepoznawalne a juraquona pewno nienaukowe

Takie fakty jak dziewictwo Maryi cuda czy trans-substancjacja siexcl jak najbardziej dostbrvbarpne metodzie na-ukowej W wykazywaniu tego typu hipotez istnieje wibrvbarcpole do popisu dla religii

Trzeba teraquo zauwaraquoycent raquoe nasz dzisiejszy podziaordf napoznawalne i niepoznawalne jest skutkiem jedynie mo-mentu historycznego To co dzisiaj niemoraquoliwe do po-

znawania jutro moraquoe stacent sibrvbar jak najbardziej poznawal-ne a nawet naukowe Jak pisaordf Searle to nie naukowoplusmncentdeniuje swoje metody to aktualne metody deniujiexclnaukowoplusmncent [11] Coplusmn co kiedyplusmn byordfo naukowe dzisiajjuraquo nie jest coplusmn co kiedyplusmn byordfo niewyobraraquoalne dziplusmnjest badane Searle wprost zauwaraquoyordf raquoe jeraquoeli kiedyplusmnrzeczywistoplusmncent boska stanie sibrvbar moraquoliwa do badania toBoacuteg lub Jego brak stanie sibrvbar przedmiotem nauki

Pozornie wydaje sibrvbar raquoe

1 metod naukowych nie da sibrvbar zmieniacent

2 nauka bazuje na przyrodzonych czordfowiekowi zdol-noplusmnciach poznawczych i te ktoacutere stosowane siexcl dzi-siaj istniaordfy juraquo w czasach pierwotnych

3 co najwyraquoej moraquona oczyszczacent naukbrvbar z bordfbrvbardnychmetod ale nie dodawacent nowe skuteczne metody

4 nauka moraquoe zwibrvbarkszycent co najwyraquoej czasowo lubprzestrzenni zakres badanych przez siebie obiek-toacutew (wybudowacent wibrvbarkszy teleskop i spojrzecent da-lej przekopacent wibrvbarkszy areaordf by dokopacent sibrvbar dostarszych skamienielin)

Ale tak nie jest Nauka rozwija roacutewnieraquo swoje me-tody w taki sposoacuteb jaki ludziom (w tym naukowcom)przed daniexcl faziexcl rozwoju by nie przyszedordf do gordfowy

Kto kiedyplusmn przypuszczaordfby raquoe moraquoliwe stanie sibrvbar wi-dzenie niedostrzegalnych dla czordfowieka czbrvbarstotliwoplusmnciplusmnwiatordfa A jednak spostrzeraquoenie raquoe w dane zmysordfowedostarczajiexcl gordfoacutewnie danych na temat schematu rze-czywistoplusmnci a nie o na temat jakoplusmnci wraraquoelaquo sprowo-kowaordfo pomysordf przeksztaordfcania obrazoacutew emitowanychw niewidzialnych czbrvbarstotliwoplusmnciach plusmnwiatordfa na obrazywidzialne Co wibrvbarcej sprowokowaordfo wynalezienie urziexcl-dzelaquo ktoacutere niczym osobom dotknibrvbartym synestezjiexcl po-zwalajiexcl nam przeksztaordfcacent dane typowe dla jednychzmysordfoacutew w dane dobierane przez nas innymi zmysordfamiBa wymyplusmnlono nawet sposoby na to by czasami efekttaki osiiexclgniexclcent bez pomocy raquoadnych urziexcldzelaquo dzibrvbarki je-dynie plastycznoplusmnci moacutezgu (np widziexclc poprzez sprzbrvbar-raquoony z kameriexcl plaster przylepiony do jbrvbarzyka) Nawetproacutebuje sibrvbar pominiexclcent w tym procesie receptory (np kie-rowacent kable kamery prosto do moacutezgu)

Te zdumiewajiexclce (lub obecnie juraquo nie) osiiexclgnibrvbar-cia nauki zawdzibrvbarczamy rozwojowi jej metod Nikomuw staroraquoytnoplusmnci (czy nawet epoce oplusmnwiecenia) nie przy-szordfoby do gordfowy raquoe moraquona zobaczycent to czego zobaczycentsibrvbar nie da Niewielu przyszordfoby teraquo wtedy do gordfowy raquoechociaraquoby da sibrvbar wyjaplusmnnicent zordfudzenia zmysordfowe 4 albo raquoe

4Na przykordfad tak zdawaordfoby sibrvbar oczywisty fakt jak to czemu obiekty dalekie wydajiexcl sibrvbar mniejsze niraquo w rzeczy-wistoplusmnci zostaordf odkryty dopiero przez Empedoklesa Powodem jest schodzenie sibrvbar promieni do sup1renicy patrz [12]O ciekawych lozocznych konsekwencjach zwiiexclzanych z tym zordfudzeniem dokordfadniej moraquona przeczytacent na stroniehttpwolnafilozofiablogonetpl2ID301272808DA2008-01-10indexhtml

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

28 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

oproacutecz zmysordfoacutew wewnbrvbartrznych odkryjemy i zaakceptu-jemy kiedyplusmn zmysordf somatyczny (jeszcze Hume wraraquoeniazewnbrvbartrzne traktowaordf jako przeraquoycia psychiczne a niebodsup1ce z ciaordfa) To tyle jeraquoeli chodzi o empiribrvbar

Przejdsup1my teraz do logiki i matematyki bowiem onetakraquoe nie staordfy w miejscu Logika i matematyka jesz-cze w dialogach Platona postrzegane byordfy jako zjawiskapsychiczne jako anamneza Polegaordfy na przypomina-niu sobie faktoacutew Byordfy czymplusmn mistycznym jakiexclplusmn cechiexclludzkiego ducha Poacutesup1niej traktowano je jako odkrywa-nie struktury wszechplusmnwiata Tkwiordfy one w tej struk-turze ktoacuteriexcl czordfowiek poznawaordf rozumem niczym wra-raquoenia zmysordfami Dopiero poacutesup1niej w wyniku dalszegoczteroetapowego rozwoju nauk dedukcyjnych [13] logi-ka i matematyka zamieniordfy sibrvbar w nauki formalne Staordfysibrvbar naukami o przeksztaordfcaniu informacji Informacjiktoacuterych o nic (treplusmnciowo) nie mogordfy wzbogacicent

Poacutesup1niej zostaordfy zaimplementowane do urziexcldzelaquo me-chanicznych w ramach ktoacuterych oznaczajiexcl dziaordfanietych urziexcldzelaquo Na przykordfad funktor alternatywy ozna-cza bramkbrvbar logiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf jeraquoeli otrzy-ma sygnaordf wejplusmnciowy z przynajmniej jednej z dochodziexcl-cych do niej droacuteg funktor koniunkcji oznacza bramkbrvbarlogiczniexcl ktoacutera wysyordfa sygnaordf tylko jeraquoeli otrzyma sy-gnaordf wejplusmnciowy z obu dochodziexclcych do niej droacuteg itdLogika i matematyka staordfy sibrvbar wibrvbarc naukami o dziaordfaniutakich urziexcldzelaquo ktoacutere przeksztaordfcajiexcl zyczne bodsup1cez jednych w drugie nie dodajiexclc nic do nich

Jako bramki (w sensie zycznego wykonywania ta-kich funkcji bo wiadomo juraquo raquoe moacutezg jest sieciiexcl neu-ronowiexcl a nie procesorem) traktuje sibrvbar od niedawnaludzki moacutezg Widacent zatem raquoe z epistemologicznegopunktu widzenia nie tak daleko matematyce do neu-rologii Zwordfaszcza raquoe nikt juraquo nie przeczy raquoe te nie-zawodne racjonalne mechanizmy ludzkiego moacutezgu ja-kie wykorzystuje matematyka powstaordfy (i siexcl na bie-raquoiexclco odnawiane) w wyniku zawodnej ewolucji ktoacuteraw ksztaordftowaniu organizmoacutew kieruje sibrvbar jedynie staty-stykiexcl i prawdopodobielaquostwem (mogordfo sibrvbar zdarzycent raquoewszystkie organizmy ktoacutere przeraquoyordfy czyli my kiero-waordfy sibrvbar w swojej walce o byt bordfbrvbardniexcl logikiexcl ale miaordfyogromne szczbrvbarplusmncie)

Widzimy zatem raquoe nawet coplusmn wydawaordfoby sibrvbar takabsolutnego jak matematyka sibrvbar zmieniaordfo Nikomuw epoce oplusmnwiecenie nie przyszordfoby do gordfowy szczegoacutel-nie raquoe z tiexcl akurat dziedziniexcl wiedzy moraquoe stacent sibrvbar coplusmntakiego raquoe moraquoe sibrvbar ona rozwijacent inaczej niraquo tylko two-rziexclc kolejne twierdzenia i prawa

A co powiedziecent o eksperymencie Kiedyplusmn poznaniedzielono na empiribrvbar i racjonalizm Czym wibrvbarc w ramachtakiego podziaordfu jest eksperyment A czym jest teo-

ria Metody naukowe rozwijajiexcl sibrvbar do tego stopnia raquoeroacutewnieraquo ordfiexclcziexcl ze sobiexcl dawniej przeciwstawiane metodypoznawcze Juraquo nie tylko obserwacja i rozumowanie aletakraquoe teoretycznie przygotowany eksperyment sordfuraquoy dobadania rzeczywistoplusmnci

Kto jest w stanie postawicent granicbrvbar tak rozwijajiexcl-cej sibrvbar nauce w chwili obecnej Skiexcld pewnoplusmncent raquoe nowespojrzenie na doplusmnwiadczenie nie pozwoli nam wordfiexclczycentw zakres nauki doplusmnwiadczenia pozazmysordfowego lub ja-kichplusmn innych metod pobierania informacji z otoczeniaKto jest w stanie powiedziecent raquoe irracjonaliplusmnci nie siexclw stanie wypracowacent takich metod strukturyzowania(albo robienia czegokolwiek innego) swoich informacjijakie przyrodnikom wypracowali matematycy od cza-soacutew anamnezy do czasoacutew formalizacji

6 Uzasadnianie przekonalaquo

religijnych

Przekonalaquo religijnych z pewnoplusmnciiexcl nie da sibrvbar uzasad-nicent przy pomocy jakiegokolwiek rozumowania aprio-rycznego typu analitycznego (moraquoe da sibrvbar je uzasadnicentprzy pomocy jakiegoplusmn innego rozumowania ale tako-we nie jest mi obecnie znane) Tego rodzaju dowodoacutewnie sposoacuteb uraquoycent gdyraquo desygnaty tych przekonalaquo niesiexcl schematami a przede wszystkim desygnaty te nie siexclanalityczne Prawa matematyczne i logiczne stanowiiexcltakie wzory i schematy jak

ab

cd=

ad

bc

albo

((prArr q) and (q rArr r))rArr (prArr r)

Boacuteg jest bytem tymczasem te prawa trudno byordfobynazwacent bytami Moraquoemy miecent plusmnwiadomoplusmncent niezawod-noplusmnci tych praw i ich dowodoacutew a nawet prawdziwoplusmncitych praw ale chyba nikt nie dostrzega w nich bytno-plusmnci Potrzebowaordfyby one dla swojej egzystencji jakiegoplusmnplusmnwiata idei w ktoacuterym mogordfyby bytowacent Takie plusmnwiatymoraquona sobie nawet tworzycent Wiexcltpliwe jednak by osobbrvbarreligijniexcl zadowoliordfo umieszczanie sacrum w takim nie-realnym plusmnwiecie A zwordfaszcza wiexcltpliwym jest aby takaosoba zaakceptowaordfaby przynaleraquonoplusmncent Boga do zbio-ru takich matematycznych i logicznych bytoacutew jak teprzytoczone wyraquoej Dyskusja o takich dowodach jestjaordfowa Nie waraquone czy siexcl one poprawnie przeprowadzo-ne czy nie Nie waraquone czy dowodzone tezy siexcl zbieraquonez rzeczywistymi przekonaniami religijnymi Waraquone raquoedotycziexcl one takiej dziedziny poznania do ktoacuterej Boacutegnie naleraquoy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 29

Analityczne schematy rozumowania moraquona stosowacentdo dowodzenia twierdzelaquo dotycziexclcych sacrum Nale-raquoy jednak jedynie wykorzystywacent je w rozumowaniachmajiexclcych za podstawbrvbar jakieplusmn informacje tak jak to czy-nimy w codziennym raquoyciu Zatem uzasadniajiexclc prze-konania religijne naleraquoy sibrvbar oprzecent na jakichplusmn informa-cjach niezaleraquonie od tego czy ordfiexclcznie z niiexcl wykorzystasibrvbar roacutewnieraquo jakieplusmn wnioskowania analityczne

Zresztiexcl ciekawiexcl moraquoliwoplusmnciiexcl jest tu czerpanie infor-macji nie z empirii ale z nieanalitycznych schematoacutewTaki bordfysk Sacrum w rozumowaniu na skroacutety ZamiastBoga w tradycyjnym zwykordfym postrzeraquoeniu jakieplusmn no-we informacje wciskajiexclce sibrvbar bocznymi drzwiami pod-czas rozumowania Ale jest to na razie chyba raczejnowy pomysordf (w karaquodym razie nie znam nikogo ktopisaordfby o takim procesie) a ja chciaordfbym skupicent sibrvbarraczej na zjawiskach juraquo funkcjonujiexclcych W dalszejczbrvbarplusmnci niniejszego eseju pisziexclc o zdobywaniu nowychinformacji ograniczbrvbar sibrvbar wibrvbarc do empirii

Dowody empiryczne chocent mocno kwestionowane(a wiele z nich wiexcltpliwej jakoplusmnci) istniejiexcl Siexcl nimi cho-ciaraquoby cuda oraz doznania mistykoacutew Pierwsze dotycziexclzwykordfej empirii drugie tzw doznalaquo pozazmysordfowych

7 Cuda

Cuda stanowiiexcl ingerencjbrvbar rzeczywistoplusmnci ponadnatu-ralnej w prawa rzeczywistoplusmnci naturalnej Mimo raquoe wia-ra w cuda wydaje sibrvbar bycent oznakiexcl religijnoplusmnci jest teraquowyrazem pod pewnym wzglbrvbardami smutnego procesuredukcji sfery sacrum do zjawisk bardzo rzadkich

Dawniej bowiem jak opisuje to Fritjof Capra w TaoFizyki [14] caordfoplusmncent zjawisk wyjaplusmnniano w sposoacuteb nieprzyczynowy lecz celowy lub aksjologiczny Dla przy-kordfadu w staroraquoytnoplusmnci postrzegano ciepordfo jako dosko-nalsze od chordfodu wibrvbarc jego miejsce widziano na goacute-rze tak wyjaplusmnniano fakt raquoe rozgrzane powietrze unosisibrvbar a chordfodne opada Z kolei w plusmnredniowieczu i jeszczeczasach noworaquoytnych wszelkie ruchy ciaordf materialnychtraktowano jako sterowane przez Boga Leibniz w swo-im rozwiiexclzaniu dualistycznego dylematu dusza-ciaordfowidziaordf boskiexcl rbrvbarkbrvbar nawet w ruchach ludzkich ciaordf ktoacute-rymi Boacuteg steruje zgodnie z nasziexcl woliexcl ale przy zupeordf-nej niemoraquonoplusmnci tejraquoe woli do samodzielnego wpordfywa-nia na te ciaordfa (z takich pomysordfoacutew wywodzi sibrvbar nawetpewien rodzaj materialistycznej koncepcji umysordfu gordfo-sziexclcej raquoe plusmnwiadomoplusmncent jest co prawda niematerialna alejest teraquo tylko epifenomenem dziaordfania moacutezgu) Co wibrvbar-cej w czasach plusmnredniowiecza a bycent moraquoe nawet do tejpory wielu teologoacutew postrzegaordfo istnienie wszechplusmnwiatanie jako fakt raz sprawiony ale jako proces w karaquodej se-

kundzie odnawiany w wyniku nieustanego obdzielaniaegzystencjiexcl przygodnego bytu jakim jest wszechplusmnwiatprzez konieczny byt za jaki uznawano Boga [2]

Obecnie czasy sibrvbar zmieniordfy i nikt juraquo nie przeczyraquoe przyroda rziexcldzi sibrvbar wordfasnymi precyzyjnymi i w do-datku bardzo prostymi wszechogarniajiexclcymi prawamiSiexcl jedynie osoby ktoacutere od tych praw widziexcl wyjiexcltkiA czbrvbarplusmncent z tych osoacuteb przyczyn owych wyjiexcltkoacutew upatru-je nie w zapaplusmnci uniwersalnych praw naturalnych alew ingerencji struktur nadnaturalnych w te prawa na-turalne

Wiele osoacuteb odmawia doznaniom cudownoplusmnci prawado stanowienia poznania Twierdziexcl one raquoe osoby po-siadajiexclce takie doznania przejawiajiexcl zaburzenia umy-sordfowe lub zaburzenia percepcji Albo raquoe dla czordfowiekaw ogoacutele naturalne siexcl pewne bordfbrvbardy poznawcze z ktoacuterychniektoacutere ujawniajiexcl sibrvbar podczas widzenia cudoacutew Ta-kie roacuteraquonicowanie sposoboacutew poznawania krytykom cu-doacutew umoraquoliwiajiexcl postbrvbarpy nauki i techniki Postbrvbarpy tezostaordfy bowiem osiiexclgnibrvbarte w duraquoej mierze dzibrvbarki odrzu-ceniu wszelkiej zabobonnoplusmnci Zostaordfy one osiiexclgnibrvbarteprzede wszystkim dzibrvbarki odrzuceniu wiary we wszelkiezjawiska postrzegane jednostkowo i nie moraquoliwe do od-tworzenia

Jednak lekcewaraquoenie metod poznawczych uraquoywa-nych przez ludzi do dostrzegania cudoacutew jest caordfkowicieniesordfuszne Przecieraquo to te same metody ktoacuterymi stwier-dzamy takie jednostkowe fakty jak ten raquoe spotkaliplusmnmydanego kolegbrvbar dzisiaj rano w supermarkecie raquoe rowerprzewroacuteciordf wiatr a nie przechodzielaquo albo raquoe mijanyprzez nas samochoacuted skrbrvbarcajiexclc nie wordfiexclczyordf kierunkow-skazu itd

W kontekplusmncie postrzegania cudoacutew sugerujiexclc raquoe jestono wynikiem bordfbrvbardnego dziaordfania moacutezgu lub zmysordfoacutewmoacutewi sibrvbar raquoe moacutezg moraquoe zachowywacent sibrvbar nietypowoa my nie znamy jeszcze ani jego budowy ani dziaordfa-nia W takim razie niech krytycy cudoacutew zgordfosziexcl sibrvbar domnie kiedy bbrvbardiexcl juraquo znali Przecieraquo to dlatego wiemyraquoe to typowe postrzeganie a nie zordfudzenia optyczneczuciowe wizualne czy mibrvbardzyzmysordfowe informujiexcl naso rzeczywistoplusmnci raquoe znane siexcl powody owych zordfudzelaquoWiemy np jak i czemu zaordfamuje sibrvbar plusmnwiatordfo zmieniajiexclcoplusmnrodek i dopiero stiexcld wiem raquoe niektoacutere nasze wraraquoe-nia nie informujiexcl nas o rzeczywistoplusmnci w sposoacuteb wordfa-plusmnciwy W przypadku domniemania urojeniowoplusmnci reli-gijnych widzelaquo w chwili obecnej powody powstawaniatakich doznalaquo nie siexcl znane Nie moraquona wibrvbarc stwierdzicentczy informujiexcl o rzeczywistoplusmnci bordfbrvbardnie czy prawdziwieani stawiacent ich w opozycji do prawidordfowo funkcjonujiexcl-cego moacutezgu

Postrzeganiu cudoacutew trzeba jednak postawicent kilka

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

30 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

warunkoacutew ktoacutere musi ono speordfniacent aby byordfo kwali-kowane jako sup1roacutedordfo poznania Siexcl to te same warunkiktoacutere karaquody rozsiexcldny czordfowiek postawiordfby jakiemukol-wiek poznaniu Nie ma wibrvbarc w owych kryteriach raquoadnejwymagajiexclcej metodologii

Po pierwsze udowodnicent moraquona tylko to czego ist-nienie i brak siexcl rozroacuteraquonialne Nie moraquoemy wibrvbarc uznacentza udowodnione czegoplusmn o czym nie wiem nawet jakwygliexcldaordfaby sytuacja gdyby to coplusmn istniaordfo czy teraquo za-chodziordfo a jak gdyby to nie istniaordfo czy teraquo nie zacho-dziordfo Przez sytuacjbrvbar rozumiem tu zaroacutewno fakt ist-nienia biexcldsup1 nie istnienia rzeczonego obiektu jak i faktywynikajiexclce z takiego istnienia biexcldsup1 nieistnienia Moraquo-na rozumiecent obiekty metazyczne i potracent odroacuteraquonicent jeod ich braku nawet wtedy gdy nie potra sibrvbar wyobrazicentsobie ich samych Trzeba tylko potracent wyobrazicent sobiepojmowalne sytuacje ktoacutere miaordfyby bycent implikowaneprzez te obiekty

Po drugie aby coplusmn udowodnicent musimy wczeplusmnniejwiedziecent czego naleraquoy sibrvbar spodziewacent jeraquoeli to coplusmn zaj-dzie a czego gdy to coplusmn nie zajdzie Dzibrvbarki temu na-stbrvbarpnie ktoacutera z tych dwoacutech sytuacji ma miejsce bbrvbar-dziemy mogli stwierdzicent w taki sposoacuteb abyplusmnmy klasy-kacji zdarzelaquo jako dowodoacutew nie czynili ad hoc

Tak wibrvbarc aby udowodnicent istnienie biexcldsup1 nie istnienieczegoplusmn musimy zawczasu wiedziecent co byplusmnmy musie-li stwierdzicent aby uznacent raquoe to coplusmn istnieje a co raquoebyuznacent raquoe to coplusmn nie istnieje Nastbrvbarpnie musimy biexcldsup1stwierdzicent to pierwsze i uznacent raquoe rozwaraquoany przez nasobiekt (czy stan rzeczy) istnieje (czy teraquo zachodzi)biexcldsup1 to drugie i uznacent raquoe oacutew obiekt nie istnieje (a stanrzeczy nie zachodzi)

Jest jednak jeszcze trzeci warunek Zachodziexclce biexcldsup1nie sytuacje ktoacutere bbrvbardiexcl dla nas wskasup1nikami tego czyrozpatrywany przez nas obiekt (biexcldsup1 zjawisko) istnieje(biexcldsup1 zachodzi) musziexcl bycent jakoplusmn powiiexclzane z tym naco majiexcl wskazywacent Arbitralne ustalenie jaka sytuacjawskazuje na jakie stanowisko jest nieuczciwe intelektu-alnie Zwordfaszcza jeraquoeli (plusmnwiadomie biexcldsup1 nie) ustala sibrvbartakie wysoce prawdopodobne pseudowskasup1niki ktoacuterebbrvbardiexcl potwierdzaordfy nasze juraquo wczeplusmnniej przyjbrvbarte prze-konania Gdyby Newton stwierdziordf raquoe za prawem gra-witacji przemawiacent bbrvbardzie to raquoe otrzyma danego dniana obiad kurczaka (niezaleraquonie od tego czy wiedziaordfbywczeplusmnniej raquoe go otrzyma czy nie) to byordfoby to rozu-mowanie bordfbrvbardne

Niespeordfnianie pierwszego warunku moraquona przekona-niom religijnym w tym roacutewnieraquo przekonaniom naby-tym pod wpordfywem doznania cudu zarzucicent ze stano-wiska ateizmu semiotycznego [15] Pogliexcld ten gordfosiraquoe uzasadnieniem dla ateizmu rozumianego jako brak

wiary w Boga jest niemoraquonoplusmncent wyznawania takiej wia-ry spowodowana brakiem samych pojbrvbarcent metazycz-nych w tym religijnych a wplusmnroacuted nich pojbrvbarcia Boga Po-jbrvbarcia te miaordfyby bycent puste Pustoplusmncent tych pojbrvbarcent miaordfabywynikacent z ich braku odniesienia do empirii Jest onabowiem koniecznym elementem chrztu semantycznegoczyli procesu nabywania pojbrvbarcent podstawowych do ktoacute-rych prbrvbardzej czy poacutesup1niej karaquode pojbrvbarcie sibrvbar sprowadza

Ten sam dewastujiexclcy perspektywbrvbar wiary w Bogaefekt co pustoplusmncent Jego pojbrvbarcia wywoordfywaordfaby takraquoeczbrvbarsto zarzucana temu pojbrvbarciu nieostroplusmncent znaczeniowaNieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg przypisuje sibrvbar temu raquoe ludzieroacuteraquonych epok roacuteraquone grupy a nawet pojedyncze osobyrozumiejiexcl je inaczej Pojmujiexclc je roacuteraquonorodnie czbrvbarstotak dalece odbiegajiexcl od wiexcltordfego trzonu tego pojbrvbarciaraquoe utoraquosamiajiexcl Boga z Bagavanem Iplusmnvariexcl Tao biexcldsup1pariexcl Jin-Jang Nie istnieje jednomyplusmnlnoplusmncent co do przy-pisywania Bogu takich cech jak wszechmoc wszech-wiedza kreacja wszechplusmnwiata miordfosierdzie sprawiedli-woplusmncent jednoplusmncent czy statycznoplusmncent Nie moacutewiiexclc juraquo o zgo-dzie co do denicyjnoplusmnci tych cech

Co wibrvbarcej czbrvbarsto Boga rozumie sibrvbar jako istotbrvbar nie-pojbrvbartiexcl i niepojmowalniexcl ktoacutere to rozumienie w isto-cie pokrywa sibrvbar z teziexcl ateizmu semiotycznego a nie jejprzeczy

Nieostroplusmncent pojbrvbarcia Boacuteg jest sordfabszym zarzutemgdyraquo w wypadku nieostroplusmnci pojbrvbarcia karaquody zaintere-sowany wypowiadaniem siexcldu na temat obiektu na-zywanego tym pojbrvbarciem zawsze moraquoe je naprbrvbardcezdeniowacent

Pustoplusmnci pojbrvbarcent religijnych moraquona przeciwstawicent pa-rbrvbar faktoacutew redniowieczni scholastycy byli w stanie nietylko ze sobiexcl dyskutowacent (co jest moraquoliwe roacutewnieraquo kie-dy dwie osoby moacutewiiexcl o czym innym nie zdajiexclc sobiez tego sprawy) ale teraquo sibrvbar skutecznie przekonywacent i wy-woordfywacent w oponentach chbrvbarcent skorygowania wordfasnychpogliexcldoacutew Moraquona teraquo przypuszczacent raquoe zwykli ludzieporuszajiexclcy sibrvbar na niezbyt wyszukanym i doplusmncent gene-ralnym poziomie rozumienia nauk religijnych lozo-i i teologii wszyscy rozumiejiexcl pojbrvbarcia metazycznew sposoacuteb podobny

Ponadto naleraquoy zauwaraquoycent raquoe zarzuty przeciwko po-jbrvbarciu Boga siexcl wzajemnie sprzeczne Jeraquoeli pojbrvbarcie tomiaordfoby bycent nieostre znaczeniowo to jak sama nazwawskazuje musiaordfoby znaczenie posiadacent Nie mogordfobywibrvbarc bycent puste

Przykordfadem niespeordfnienia drugiego warunku jestwiara w to raquoe przepowiednie np Nostradamusa sibrvbarspeordfniordfy Ludzie juraquo po fakcie widziexcl w roacuteraquonych zdarze-niach potwierdzenia przepowiedni chociaraquo przed speordf-nieniem sibrvbar tych przepowiedni nie mieli pojbrvbarcia jako

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 31

ono bbrvbardzie wygliexcldaordfo

Przykordfady niespeordfniania trzeciego warunku widzimyw takich zachowaniach wyznawcoacutew roacuteraquonych religii jakupatrywanie cudotwoacuterczej boskiej interwencji w karaquo-dym niezrozumiaordfym wydarzeniu Tymczasem niskieprawdopodobielaquostwo zdarzelaquo ma sibrvbar nijak do ich przy-czyn Dane zdarzenie przeczy biexcldsup1 potwierdza innezdarzenie niezaleraquonie od swojego prawdopodobielaquostwalecz zaleraquonie tylko i wyordfiexclcznie od zwiiexclzku mibrvbardzy ty-mi dwoma zdarzeniami Fale tsunami siexcl spowodowanepodwodnym trzbrvbarsieniem ziemi niezaleraquonie od tego czywystbrvbarpujiexcl w miejscu dla siebie typowym czy pojawi-ordfyby sibrvbar w jakimplusmn miejscu w ktoacuterym nikt by sibrvbar ichnie spodziewaordf Wymysordf zgodnie z ktoacuterym zdarzenianieprawdopodobne byordfyby zawsze skutkiem dziaordfaniaKsibrvbarraquoyca (analogicznie do Boga) i w zwiiexclzku z tymfale tsunami w Londynie reemisja czyjegoplusmn raka i wy-grana na loterii zdarzaordfyby sibrvbar z jego przyczyny byordf-by plusmnmieszny Podobnie jest z pomysordfem raquoe za wszel-kimi nieprawdopodobnymi zdarzeniami stoi Boacuteg Boacutegmoraquoe stacent tylko za tymi zdarzeniami ktoacutere wynikajiexclz jego natury Wtedy jednak niektoacutere zdarzenia nie-prawdopodobne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) musia-ordfyby przeczycent Jego egzystencji a niektoacutere inne jiexcl po-twierdzacent Ewentualnie Boacuteg moacutegordfby bycent do tego stop-nia niezwiiexclzany wordfasniexcl naturiexcl raquoe jego ingerencje byordfy-by chaotyczne Wtedy jednak raquoadne nieprawdopodob-ne (jak roacutewnieraquo prawdopodobne) zdarzenia ani by Jegoegzystencji nie potwierdzaordfy ani jej nie przeczyordfy Przy-pisywanie Bogu sprawstwa nieprawdopodobnych zja-wisk stanowi pogwaordfcenie trzeciego warunku dlategoraquoe ludzie jakiemuplusmn niewyjaplusmnnionemu zjawisku (w do-datku po fakcie) przypisujiexcl nadprzyrodzoniexcl przyczy-nbrvbar w ogoacutele nie wiiexclraquoiexclc wczeplusmnniej (ani poacutesup1niej) tej przy-czyny z tym zjawiskiem

W tym wypadku postrzeganie cudu nie speordfnia trze-ciego warunku w taki sposoacuteb raquoe wcale nie wiiexclraquoe sy-tuacji ktoacutera miaordfaby bycent wskasup1nikiem dziaordfania jakie-goplusmn obiektu ze sfery sacrum z tym obiektem Siexcl jed-nak roacutewnieraquo przykordfady takiego ordfamania tego warunkuw ktoacuterych sytuacja majiexclca bycent wskasup1nikiem dziaordfaniaobiektu ze sfery sacrum jest z tym obiektem powiiexclzana tyle raquoe bordfbrvbardnie

Przykordfadem moraquoe bycent chociaraquoby cud fatimski kie-dy to wiele osoacuteb widziaordfo przybliraquoajiexclce sibrvbar i oddalajiexclcesordfolaquoce Nikogo jednak nie skordfoniordfo to do powrotu na ordfo-no staroraquoytnego kultu Boga Re notabene pierwszegow historii Boga monoteistycznego [16] i sup1roacutedordfa monote-istycznoplusmnci religii abrahamowych W cudzie tym brakbyordfo wordfaplusmnnie powiiexclzania empirii z dowodzoniexcl teziexcl

Z podobnym brakiem mamy do czynienia roacutewnieraquo

wtedy kiedy ktoplusmn komu wiara pomaga lraquoej lub do-skonalej raquoycent wyprowadza z tych udoskonalelaquo wnioseko nadnaturalnej przyczynie swoich sukcesoacutew Tymcza-sem w przypadku ulgi w problemach raquoycia nie tylkonie musi bycent ona niesiona przez Boskiexcl interwencjbrvbar jakoleczniczy skordfadnik religii lecz najpewniej jest skutkiemplaceboicznoplusmnci religii Przecieraquo to raquoe ordfatwiej sibrvbar raquoyjepoacuteki sibrvbar wierzy raquoe raquoona Cibrvbar nie zdradza nie oznaczaraquoe raquoona nie zdradza

Roacutewnieraquo doskonaordfoplusmncent raquoycia nie musi pochodzicent z Bo-skiej interwencji Dziaordfanie doskonaliexclce ma teraquo wieleinnych czynnikoacutew Jednym z takich czynnikoacutew jest mitw ujbrvbarciu Georgesa Sorela Jest on ideiexcl niemoraquoliwiexcl doziszczenia dla ktoacuterej jej prawda czy faordfsz siexcl nieistot-ne a ktoacutera poprzez wiarbrvbar w siebie motywuje ludzi doprzyzwoitego postbrvbarpowania i pozwala im osiiexclgacent za-mierzone cele Cele ktoacutere przecieraquo moraquona zrealizowacentroacutewnie ordfatwo przy pomocy faordfszywej idei-mitu co przypomocy idei prawdziwej (np teza o istnieniu Boga niemusi bycent prawdziwa nawet jeraquoeli stanowi podstawbrvbardla teorii ktoacuteriexcl posordfugujiexclc sibrvbar skutecznie realizujemywordfasne cele)

Wedordfug Sorela takim mitem byordf w marksizmie strajkgeneralny ktoacutery motywowaordf ludzi do uczciwej i rze-telnej pracy a w chrzeplusmncijalaquostwie byordfo nim powtoacuterneprzyjplusmncie Chrystusa ktoacutere wyzwoliordfo w chrzeplusmncijanachsiordfbrvbar do obalenia imperium Z koncepcjiexcl mitu w ujbrvbarciuSorela zgadzajiexcl sibrvbar teraquo niektoacuterzy chrzeplusmncijanie ktoacuterzynawet na wordfasnej skoacuterze doplusmnwiadczyli motywujiexclcegowpordfywu wiary w mit Dziaordfanie zgodne ze schematemwiary w mit pomogordfo np Johnowi Haasowi wyjplusmncent z de-presji [17] Innymi czynnikami doskonaliexclcymi ludzi siexclroacuteraquone czbrvbarsto sprzeczne lozoe w tym roacutewnieraquo popu-larne obecnie roacuteraquonorakie plusmncieraquoki samorozwoju

Zatem kojiexclcy wpordfyw na raquoycie musimy uznacent za ko-lejny przykordfad pogwaordfcenia trzeciego warunku jaki po-stawiordfem przed doplusmnwiadczeniami odnosziexclcymi sibrvbar docudoacutew a jaki doplusmnwiadczenia te musziexcl speordfnicent aby mo-gordfy bycent prawdziwym sup1roacutedordfem poznania Dopoacuteki jakiplusmncud nie speordfni wszystkich trzech powyraquoszych warun-koacutew nie moraquoe bycent dowodem jakichkolwiek zjawisk po-nadnaturalnych Jako dowody bardziej obiecujiexclco za-powiadajiexcl sibrvbar natomiast objawienia mistyczne

8 Mistycyzm

Objawienia mistyczne w przeciwielaquostwie do doplusmnwiad-czania cudoacutew bazujiexcl na doznaniach pozazmysordfowychProblemem mistycyzmu jest jednak to raquoe z goacutery zakordfa-da on iraquo wiedzbrvbar mistyczniexcl o rzeczywistoplusmnci ponadna-turalnej posiiexcldzie jedynie mistyk Zwykli plusmnmiertelnicy

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

32 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

bbrvbardiexcl jej mogli co najwyraquoej od niego wysordfuchacent i uwie-rzycent mu na sordfowo Naleraquoy to uwzglbrvbardnicent wymieniajiexclctrzy rozordfiexclczne i komplementarne hipotezy dotycziexclcetego co i jak widziexcl mistycy Hipotezy te brzmiiexcl

1 wszyscy mistycy zwracajiexcl sibrvbar ku tej samejrzeczywistoplusmnci jednak biexcldsup1 nie potraiexcl jejdostrzec biexcldsup1 nie potraiexcl nam jej przekazacent

2 wszyscy mistycy poszukujiexcl czegoplusmn innegoa ich rzekome obiekty poznawania siexcl ze so-biexcl sprzeczne natomiast ich wiedza jest faordf-szywa gdyraquo metoda poznania prowadzi downioskoacutew karaquoiexclcych odrzucicent wnioski zdoby-te tiexcl metodiexcl

3 wszyscy mistycy poszukujiexcl tego samego alewibrvbarkszoplusmncent z nich sibrvbar myli a tylko jeden kilkubiexcldsup1 niewielka czbrvbarplusmncent ma racjbrvbar

Gdyby zachodziordf drugi przypadek oznaczaordfoby toraquoe mistycyzm jest jednym wielkim bublem poznaw-czym ktoacuterym nie warto zawracacent sobie gordfowy

Gdyby zachodziordf wypadek pierwszy oznaczaordfoby toraquoe tak naprawdbrvbar biexcldsup1 nikt nie jest w stanie poznacent rze-czywistoplusmnci ponadzmysordfowej biexcldsup1 raquoe ogromna wibrvbark-szoplusmncent zwykordfych osoacuteb nie tylko nie jest w stanie jej po-znacent ale teraquo nie jest w stanie usordfyszecent o niej czegokol-wiek w co mogordfa by przynajmniej uwierzycent

Trzeba przy tym zauwaraquoycent raquoe dopatrzenie sibrvbar sup1roacutedordfarozbieraquonoplusmnci w mistycznych przekazach na poziomie sa-mej komunikacji a nie poznania oznacza raquoe widocznegoordfym okiem sprzecznoplusmnci w objawieniach mistycznychstajiexcl sibrvbar pozorne

Problemem jest jednak w tym wypadku jeszczefakt iraquo czbrvbarsto wplusmnroacuted mistykoacutew naleraquoiexclcych do eksklu-zywnych (tj upatrujiexclcych w sobie wyordfiexclcznoplusmncent) reli-giach zwordfaszcza monoteistycznych podstawowym do-znaniem mistyka ktoacutere potraordf on wyplusmnmienicie prze-kazacent jest faordfszywoplusmncent pozostaordfych religii lub nawet po-zostaordfych wyznalaquo tej samej religii do ktoacuterej on naleraquoy

O ile mistycy nie wyraraquoali takich pogliexcldoacutew moraquonaprzyjiexclcent raquoe wszyscy doznawali tego samego i zdobywaliwiedzbrvbar chociaraquoby sami dla siebie mimo raquoe nie byliw stanie jej przekazacent

W przypadku trzecim mielibyplusmnmy do czynieniaz prawdziwym poznaniem i prawdziwiexcl wiedziexcl nie-ktoacuterych mistykoacutew i z prawdziwymi informacjami do-starczanymi przez nich osobom postronnym (chocent niez wiedziexcl bo osoby te uzasadnienia tych informacji byotrzymacent nie mogordfy) Taka wiedza mistyka byordfaby bar-dzo szczegoacutelna gdyraquo powstawaordfaby za sprawiexcl zastoso-wania metody dajiexclcej karaquodemu jiexcl stosujiexclcemu roacuteraquone

rezultaty ale tylko niektoacuterym z nich prawdziwe (po-dobnie byordfoby gdyby karaquody doznawaordf innych zordfudzelaquooptycznych a niektoacutere z nich okazaordfyby sibrvbar oddawacentstan faktyczny) Mimo wszystko jednak dla tej wiexclskiejgrupki szczbrvbarplusmnliwych mistykoacutew byordfaby to wiedza

Pojawia sibrvbar zatem pytanie czy wierzycent mistykomskoro siexcl w stanie jedynie (ewentualnie) przekazacent in-formacje o tym co rzekomo widziexcl ale nie siexcl w stanieprzekazacent uzasadnienia prawdziwoplusmnci tych informacjiZazwyczaj jak pisaordfem we wstbrvbarpie ludzie jako kryte-rium podjbrvbarcia decyzji czy w coplusmn wierzycent uznajiexcl praw-dziwoplusmncent tego czegoplusmn Zatem gdybyplusmn byordf czytelniku mi-stykiem naleraquoiexclcym do nielicznego grona prawdziwychlub gdybyplusmn byordf mistykiem ekumenicznym naleraquoiexclcymdo szerokiego grona mistykoacutew majiexclcych problem z ko-munikowaniem sibrvbar wydaje sibrvbar raquoe powinieneplusmn odpowie-dziecent raquoe przynajmniej niektoacuterym mistykom naleraquoy wie-rzycent Wydaje sibrvbar raquoe powinniplusmnmy biexcldsup1 wierzycent w treplusmncentsordfoacutew niektoacuterych mistykoacutew biexcldsup1 przynajmniej w to raquoeoni jakiexclplusmn wiedzbrvbar poznajiexcl chocent nie potraiexcl jej przeka-zacent Nie do kolaquoca zgadzam sibrvbar z takim mniemaniem

Jeraquoeli ustawimy sobie przekonania w szeregu od naj-mniej do najbardziej wartoplusmnciowych bbrvbardzie on wygliexcl-daordf w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb

1 przekonania faordfszywe o intersubiektywnie po-twierdzonej faordfszywoplusmnci

2 przekonania faordfszywe o nie intersubiektywniepotwierdzonej faordfszywoplusmnci

3 przekonania faordfszywe o niezwerykowanejfaordfszywoplusmnci

4 przekonania prawdziwe o niezwerykowanejprawdziwoplusmnci

5 przekonania prawdziwe o nie intersubiektyw-nie potwierdzonej prawdziwoplusmnci

6 przekonania prawdziwe o intersubiektywniepotwierdzonej prawdziwoplusmnci

7 obiektywny plusmnwiat (to juraquo nie siexcl przekonaniaale jest to niespeordfniony ideaordf ktoacutery marzyordf-by sibrvbar lozofom aby bycent moraquoliwym do ob-jbrvbarcia umysordfem z oczywistych przyczyn podrugiej stronie szeregu nie ma obiektywnegoanty-plusmnwiata gdyraquo z denicji takie coplusmn nie ist-nieje)

W tym szeregu ostatni poziom jest osiiexclgalny tyl-ko dla naszej samoplusmnwiadomoplusmnci (ewentualne inne spo-soby jego osiiexclgnibrvbarcie teraquo musiaordfyby sibrvbar dokonywacentpoprzez plusmnwiadomoplusmncent i to poprzez samoplusmnwiadomoplusmncent)Przed ostatni poziom jakoplusmnci przekonalaquo jest osiiexclga-ny np przez naukbrvbar Trzeci od kolaquoca bycent moraquoe moraquoe

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 22-34 (2008) Wiedza cuda i mistycyzm 33

bycent osiiexclgany przez niektoacuterych lub wibrvbarkszoplusmncent mistykoacutewJednak dla zwykordfego plusmnmiertelnika nawet z pomociexcl mi-stykoacutew osiiexclgalny jest co najwyraquoej czwarty poziom ja-koplusmnci przekonalaquo

Na tym poziomie wystbrvbarpuje juraquo prawdziwoplusmncent (albowystbrvbarpowacent moraquoe tego nie wiemy przynajmniej janie wiem) ale nie wystbrvbarpuje jeszcze uzasadnienie usiordfu-jiexclce zasypacent przepaplusmncent mibrvbardzy podmiotem a obiektemCzy naleraquoy w takiej sytuacji zachowywacent przekonaniaznajdujiexclce sibrvbar na tym poziome zadecyduj sam Czy-telniku Na pewno naleraquoy zachbrvbarcacent do wspinania sibrvbarz poziomoacutew niezwerykowanych faordfszywych lub praw-dziwych przekonalaquo na poziomy o coraz lepszej wery-kowalnoplusmnci w ktoacuteriexclkolwiek ze stron taka wspinacz-ka by nie prowadziordfa Potraktujcie to stwierdzenie ja-ko zachbrvbartbrvbar z mojej strony do mistycyzmu oraz roz-wijania swoich zainteresowalaquo w innym niraquo materialnykierunku

W kolaquocu wartoplusmnci materialne siexcl w ostatecznym roz-rachunku bezwartoplusmnciowe co pozytywistycznie nasta-wione osoby przyznajiexcl z jeszcze wibrvbarkszym naciskiemniraquo metazycy Jeraquoeli nie znamy niczego co stanowiordfo-by prawdziwiexcl wartoplusmncent a caordfa aksjologia sprowadza sibrvbartylko do materialnych bodsup1coacutew tyle samo wartych copolecenia wydawane przez komputer drukarce to anibogactwo ani pibrvbarkno ani szczbrvbarplusmncie ani miexcldroplusmncent aninawet uczynnoplusmncent nie stanowi wartoplusmnci Bogacz i dziadpibrvbarkna i szkaradna szczbrvbarplusmnliwy i smutny miexcldry i gordfupialtruista i egoista wszyscy oni majiexcl roacutewno jeplusmnli war-toplusmnci siexcl jedynie jednym z biologicznych mechaniczniedziaordfajiexclcych czynnikoacutew motywujiexclcych Jeraquoeli wibrvbarc niejest sibrvbar na 100 pewnym swego pozytywizmu wartochociaraquo podjiexclcent ryzyko podroacuteraquoy do bycent moraquoe wyima-ginowanego plusmnwiata wartoplusmnci w nadziei raquoe sibrvbar one tamjednak znajdujiexcl i raquoe sibrvbar je tam odnajdzie

Powoli kolaquocziexclc rozwaraquoania na temat poznawaniaprawd ponadnaturalnych i metazycznych muszbrvbar od-nieplusmncent sibrvbar do jeszcze jednej niezwykle rozpowszechnio-nej bordfbrvbardnej i przewrotnej tezy Mianowicie do tezy raquoeuzasadnieniem wiary jest sama wiara wordfaplusmnnie Jest tokoncepcja wiary w ujbrvbarciu drugim spoplusmnroacuted przedstawio-nych przeze mnie na wstbrvbarpie tj koncepcja wiary jakometody poznawczej

Twierdzenie raquoe uzasadnieniem dla wiary jest samawiara jest o tyle pokrbrvbartne raquoe za uzasadnienie danegoprzekonania uznaje ono samo istnienie tego przekona-nia Oczywiplusmncie jest to bordfiexcld W pewnym sensie jest tobordfbrvbardne koordfo Poszczegoacutelne treplusmnci wiary siexcl przecieraquo tymdla czego szukamy uzasadnienia czyli tym dla czegoszukamy powodoacutew aby w to uwierzycent (zakordfadajiexclc raquoestaramy sibrvbar wierzycent tylko w informacje potwierdzone)

Nie moraquoe wibrvbarc bycent uzasadnieniem postawy wierziexclcejsama wiara samo to raquoe sibrvbar wierzy

Bycent moraquoe w tym miejscu wiele osoacuteb skontruje raquoew uzasadnianiu wiary wiariexcl chodzi o to raquoe to nie sa-ma wiara lecz zdolnoplusmncent do wiary w dane dogmaty czyprzesiexcldy jest dowodem niezwykordfoplusmnci tych dogmatoacutewczy przesiexcldoacutew tj raquoe nie daordfoby sibrvbar w nie uwierzycentgdyby nie istniaordfa jakaplusmn przyczyna takiej ich atrakcyj-noplusmnci Osoby te uznajiexcl wibrvbarc wordfasne przywiiexclzanie dookreplusmnlonych tez za dowoacuted sordfusznoplusmnci tych opinii (do-gmatoacutew czy przesiexcldoacutew) Natomiast sordfusznoplusmncent wordfasnychopinii uznajiexcl za powoacuted do utwierdzania sibrvbar w swoichprzekonaniach (dogmatach czy przesiexcldach)

Jednak jak powiedziaordf Chrystus Dla tego kto wie-rzy wszystko jest moraquoliwe [18] I faktycznie spoty-kamy w plusmnwiecie mnoacutestwo bardzo silnych i wzajemniesprzecznych systemoacutew przekonalaquo zupeordfnie nie uznawa-nych przez nas za prawdziwe Wieloplusmncent religii i wyznalaquolozoi i plusmnwiatopogliexcldoacutew zabobonoacutew i obrzbrvbardoacutew ma-gicznych kultoacutew i prawd obiegowych przytordfacza Od-powiednie wychowanie w prawie karaquodym wyrobi silneprzekonanie do wtordfaczanych mu treplusmnci Odpowiednieczynniki mogiexcl roacutewnieraquo wymoacutec na czordfowieku wiarbrvbar juraquow dorosordfym raquoyciu (np wielu plusmnmiertelnie chorych za-przecza chorobie i wierzy w swoje zdrowie) A niektoacutereosoby siexcl z natury podatne na zabobony i prawdy obie-gowe

Najlepszym potwierdzeniem tego raquoe siordfa wiary niezaleraquoy od mocy treplusmnci tej wiary jest fakt raquoe zmien-niexcl pozwalajiexclciexcl najbardziej precyzyjnie przewidywacentreligibrvbar danej osoby jest religia jej rodzicoacutew biexcldsup1 wy-chowawcoacutew

A zwiiexclzek pomibrvbardzy tymi dwiema zmiennymijest tak silny raquoe araquo uznawany za oczywisty Zdjbrvbar-cie trojga trzylatkoacutew podpisanych jako chrzeplusmnci-janin muzuordfmanin i buddysta nie wzbudza kon-trowersji to samo zdjbrvbarcie trzylatkoacutew podpisanychjako liberaordf socjalista i konserwatysta wywoordfujeplusmnmiech (eksperyment tego typu przeprowadzaordf Ri-chard Dawkins zmieniajiexclc podpisy pod ekume-nicznym zdjbrvbarciem dzieci w gazecie)

9 Podsumowanie

W ogoacutelnym rozrachunku okazuje sibrvbar raquoe perspektywypoznawania sfery ponadnaturalnej co do ktoacuterej dzisiajraquoywimy jedynie wiarbrvbar wydajiexcl sibrvbar bycent caordfkiem obiecu-jiexclce znacznie bardziej niraquo by sibrvbar to wielu wydawaordfo Je-dynie sposoacuteb podejplusmncia do tego typu poznania czyni muwielkiexcl szkodbrvbar A dotyczy to zaroacutewno podejplusmncia ze stro-ny odrzucajiexclcych takie poznanie sceptykoacutew jak i po-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

34 Adam Hajduk ORF 1 22-34 (2008)

dejplusmncia ze strony entuzjastoacutew tego rodzaju poznaniaktoacuterzy zbyt ochoczo przyjmujiexcl wszystko w ponadna-turalnej materii a zbyt rzadko poddajiexcl to sceptycz-nej reeksji Moraquona nawet przypuszczacent raquoe to wordfaplusmnniepo stronie tych ostatnich leraquoy wibrvbarcej winy gdyraquo majiexclcprzed sobiexcl perspektywbrvbar rozwoju metod poznawczychw sferze metazycznej i ponadnaturalnej zazwyczajodrzucajiexcl perspektywbrvbar tbrvbar zupeordfnie

Wystarczy posordfuchacent przywoacutedcoacutew religijnych abyspostrzec raquoe to nie raquoaden rodzaj uzasadnienia ale czy-sta wiara jest tym do czego oni nakordfaniajiexcl i tym co ce-niiexcl Od Rabinoacutew przez papieraquoa po ajatollahoacutew bezkry-tyczne podiexclraquoanie za Panem przedstawia sibrvbar jako naj-wibrvbarksziexcl cnotbrvbar sceptyczniexcl ciekawoplusmncent jako dowoacuted dziaordfa-nia Zordfego a brak wiexcltpliwoplusmnci jako zasordfugbrvbar Wystarczyteraquo posordfuchacent zwykordfych ludzi i ich uzasadnienia wordfa-

snych pogliexcldoacutew oni wierziexcl bo taka jest ich wiara Poprostu

Wielu wierzy jak juraquo pisaordfem z pozapoznawczychpowodoacutew Jest to wiara zgodna z pierwsziexcl z przedsta-wionych przeze mnie na pocziexcltku koncepcji Wiara jestdla tych osoacuteb czymplusmn co daje siordfbrvbar co pozwala raquoycent coutoraquosamia sibrvbar z silniexcl woliexcl i energiiexcl stiexcld w ogoacutele wy-ordfiexclczajiexcl jiexcl oni z dziedziny poznawczej

Przed wiariexcl dla samej wiary bardzo ostrzegam Na-tomiast ludzi dla ktoacuterych wiara jest wartoplusmnciiexcl niezaleraquo-nie od prawdziwoplusmnci swoich treplusmnci bardzo cenibrvbar Jesz-cze bardziej cenibrvbar ludzi ktoacuterzy odwaraquoyli sibrvbar sproacutebowacentswoich poznawczych siordf w plusmnwiecie ponadnaturalnymMam teraquo nadziejbrvbar raquoe tych pionieroacutew bycent moraquoe roacutew-nieraquo pod wpordfywem tego artykuordfu bbrvbardzie przybywacent

Literatura

[1] K Ajdukiewicz Zagadnienia i kierunki lozoi Teoria poznania Metazyka (Antyk Warszawa 2003)

[2] R Heinzmann Filozoa plusmnredniowieczna (Antyk Kbrvbarty 1999)

[3] R Dawkins Boacuteg urojony (Cis Warszawa 2007)

[4] Jan Paweordf II Co to znaczy wierzycent (Wydawnictwo Sioacutestr Loretanek Warszawa 1988)

[5] R Smoczylaquoski Reformacja Deformacja Fronda 1516 222 (1999) Wywiad Rafaordfa Smoczylaquoskiego zeScottem Hahnem httpwwwfrondaplarch15-16112htm

[6] W Tatarkiewicz Historia lozoi tom II (PWN Warszawa 2005)

[7] M Talbot Duchowoplusmncent i nauka holograczny wszechplusmnwiat Biuletyn internetowy Garuda 14 (2006)Przekordfad Paweordf Karpowicz httpdzogczenmedytacjanetgarudaBiuletynGaruda20nr2014

[8] L Wittgenstein Dociekania lozoczne (PWN Warszawa 2008)

[9] I Steward Czy Boacuteg gra w koplusmnci Nowa matematyka chaosu (PWN 2001)

[10] Dwa pnie poznaniahttpwolnafilozofiablogonetpl2ID297675019DA2008-02-05indexhtml

[11] J R Searle Umysordf moacutezgi i nauka (PWN Warszawa 1995)

[12] R Feyman Wykordfady z zyki Optyka Termodynamika Fale (PWN Warszawa 2005)

[13] K Ajdukiewicz Logika pragmatyczna (PWN Warszawa 1975)

[14] F Capra Tao zyki (Rebis Warszawa 2001)

[15] B Chwedelaquoczuk Przekonania religijne (Aletheia Warszawa 2000)

[16] J Cepik Jak czordfowiek stworzyordf bogoacutew (Nasza Ksibrvbargarnia Warszawa 1982)

[17] R Smoczylaquoski Protestantyzm prowadzi do ateizmu Fronda 1516 208 (1999) Wywiad RafaordfaSmoczylaquoskiego ze Johnem Haasem httpwwwfrondaplarch15-16105htm

[18] Biblia Mk 9 23

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 35-48 (2008)

Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu

Jarek Diexclbrowskilowast

Nadesordfano 16 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 14 maja 2008

Streszczenie

W czordfowieku nierzadko budziexcl sibrvbar niepokojiexclce pytania Kim jestem Czym jest plusmnwiatPo co raquoyjbrvbar Jak wobec tego powinienem raquoycent Jak mam uzyskacent odpowiedzi na takiepytania Jak ocenicent ktoacutera jest poprawna I co to w kolaquocu znaczy raquoe jest ona poprawnaArtykuordf ten stara sibrvbar powiiexclzacent wyboacuter metody udzielania odpowiedzi i kryterium oceny ichpoprawnoplusmnci z celem w jakim zadano pytanie Prowadzi to do uplusmnciplusmnlenia pojbrvbarcent naukawiara wiedza i prawda dokonanego na potrzeby dyskusji mibrvbardzy plusmnwiatopogliexcldamiDzibrvbarki temu unika sibrvbar przekordfamalaquo pojawiajiexclcych sibrvbar gdy pojbrvbarcia zdeniowane w jednymkontekplusmncie siexcl uraquoywane w innym Pozwala to mibrvbardzy innymi wskazacent na miejsca w ktoacuterychpropagatorzy roacuteraquonych pogliexcldoacutew naduraquoywajiexcl wiarygodnoplusmnci jakiexcl cieszy sibrvbar nauka

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 35

2 Podstawowe problemy plusmnwiatopogliexcldowe 36

3 Czym jest prawda 38

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza 40

5 Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnoplusmncent 42

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld oparty na nauce 43

7 Optymalizm przykordfad niescjentycznego pogliexcldu na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar 44

8 Podsumowanie i wnioski 45

1 Wstbrvbarp

Rozwaraquoajiexclc podstawy pogliexcldoacutew o naturze rzeczy-wistoplusmnci Russell przeciwstawiordf wiarygodnoplusmncent tra-dycyjnej religii wiarygodnoplusmnci nauki pisziexclc

Sposoacuteb w jaki nauka dochodzi doswoich tez skrajnie roacuteraquoni sibrvbar od sposo-bu w jaki czyniordfa to plusmnredniowieczna teo-logia Nauka zachbrvbarca wibrvbarc do za-

niechania poszukiwalaquo prawdy absolut-nej na rzecz czegoplusmn co moraquona by na-zwacent prawdiexcl techniczniexcl a co przysordfu-guje karaquodej teorii ktoacuteriexcl moraquona skutecz-nie wykorzystacent w wynalazczoplusmnci lub wprzewidywaniu przyszordfoplusmnci [1]

Wagi podobnym spostrzeraquoeniom dodajiexcl sukcesymetody naukowej i kontrast pomibrvbardzy jednolito-

lowastAdres elektroniczny jarkowiyahoocom strona internetowa httpwujzbojrepublikapl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

36 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

plusmnciiexcl wynikoacutew zyki chemii czy biologii a roacuteraquo-norodnoplusmnciiexcl lozocznych idei Z czasem rozpo-wszechniordfo sibrvbar wibrvbarc przekonanie raquoe tradycyjnysposoacuteb lozofowania nie ma wibrvbarkszego sensu gdyraquokieruje sibrvbar ku problemom niemoraquoliwym do zde-niowania tak precyzyjnie jak jest to wykonalne wramach nauki Uznano raquoe zdania uraquoywajiexclce pojbrvbarcentmetazycznych jak na przykordfad Boacuteg w znacze-niu innym niraquo mitologiczny siexcl pozbawionymi sen-su ciiexclgami napisoacutew lub dsup1wibrvbarkoacutew [2] Filozofowiegordfosziexclcy podejplusmncie do plusmnwiata nazywane przez nichnaukowym doszli do wniosku raquoe prawdziwoplusmncent ta-kich zdalaquo jest niesprawdzalna wspomnianym po-jbrvbarciom nie moraquona przypisacent niczego realnego [2]Jeplusmnli wibrvbarc lozof zamierza wypowiadacent sensowne izasadne twierdzenia stanowiiexclce wkordfad do naszegopoznania plusmnwiata powinien raczej przecieracent dro-gbrvbar nauce badajiexclc metodologibrvbar i strukturbrvbar naukioraz jbrvbarzyk opisywanie i wyjaplusmnnianie plusmnwiata wi-nien zaplusmn zostawicent naukom przyrodniczym i spo-ordfecznym [3] A jeplusmnli juraquo zamierza wypowiadacent sibrvbaro plusmnwiecie to ma ignorowacent wszelkie nieobalalnehipotezy za ktoacuterymi nie przemawiajiexcl raquoadne plusmnwia-dectwa empiryczne [4] Filozof podkreplusmnlajiexclcy raquoew pewnym sensie raquoadne wyjaplusmnnienia nie mogiexcl nassatysfakcjonowacent intelektualnie bo zawsze opartesiexcl na jakichplusmn zaordforaquoeniach [5] nie spotka sibrvbar tu zaprobatiexcl [6] Niesprawdzalne naleraquoy bowiem sta-racent sibrvbar wyrugowacent a jeplusmnli to chwilowo zda sibrvbar nie-moraquoliwym nie naleraquoy do takich twierdzelaquo zbytniosibrvbar przywiiexclzywacent Z czasem nauka zapewne i takzastiexclpi lozobrvbar [7] doprowadziwszy do peordfnej na-turalizacji epistemologii (teorii poznania) nie matutaj fundamentalnych przeszkoacuted chocent wymagacentto bbrvbardzie ogromnego rozwoju neurozjologii [8]

Takiexcl wizjbrvbar poznania moraquona okreplusmnlicent mianemskrajnego scjentyzmu Jest ona obarczona funda-mentalnymi bordfbrvbardami skutkujiexclcymi zupeordfnie faordf-szywym obrazem relacji pomibrvbardzy wiedziexcl i wiariexclczyli - moacutewiiexclc ogoacutelnie - pomibrvbardzy tym co potra-my uzasadnicent i tym czego uzasadnicent nie moraquoe-my Ani nauka ani lozoa ani religia nie mogiexclpodacent niezbywalnego uzasadnienia iraquo tezy przeznie przedstawiane siexcl prawdziwe w jakimplusmn absolut-nym sensie Jeplusmnli prawdziwoplusmncent jakiejplusmn tezy potra-my uzasadnicent to jest to prawdziwoplusmncent - jakby po-wiedziaordf Russell o nauce techniczna Jednak-raquoe we wszelkich sytuacjach ktoacutere wymagajiexcl odnas rzeczywistej decyzji gdyraquo nie zmuszajiexcl nas dopodporziexcldkowania sibrvbar biegowi wydarzelaquo nie mo-raquoemy kierowacent sibrvbar samiexcl jednoznacznie uzasadnio-

niexcl technicznie prawdziwiexcl wiedziexcl naukowiexcl Naukapowie nam wtedy co najwyraquoej jakie techniczneskutki bbrvbardzie miaordfo takie czy inne postbrvbarpowanienie powie nam jednak do ktoacuterych z tych skutkoacutewpowinniplusmnmy diexclraquoycent i co wobec tego powinniplusmnmy wy-bracent I wobec tego musimy sibrvbar tu wspieracent naszymipozanaukowymi przekonaniami tych zaplusmn z oczywi-stych wzglbrvbardoacutew niepodobna uzasadnicent naukowoNie oznacza to jednak raquoe przekonania te nie siexclw ogoacutele uzasadnione lub nie opierajiexcl sibrvbar na twier-dzeniach w pewnym sensie prawdziwych chodzi tujednak nie o jednoznaczniexcl prawdziwoplusmncent naukowiexcllecz o prawdziwoplusmncent pragmatyczniexcl werykowaniexclstopniem przydatnoplusmnci przekonania w codziennymraquoyciu Owa pragmatycznoplusmncent skutkuje zaplusmn niejed-noznacznoplusmnciiexcl prawdziwoplusmnci bo wiiexclraquoe prawdbrvbar zcelem a cel jest okreplusmnlany subiektywnie i subiek-tywnie akceptowany Zwiiexclzek prawdziwoplusmnci z wie-dziexcl (wiedziexcl w sensie ogoacutelnym jako mocno uzasad-nionym i prawdziwym przekonaniem nie wiedziexcl wsensie potocznym jako wiedziexcl naukowiexcl) przenositbrvbar niejednoznacznoplusmncent z prawdy pragmatycznej nawiedzbrvbar Zauwaraquomy przy tym raquoe o ile roacuteraquone plusmnwiato-pogliexcldy stawiajiexcl przed sobiexcl roacuteraquone cele o tyle toco jeden z nich uznaje za wiedzbrvbar (w sensie ogoacutel-nym) drugi moraquoe peordfnoprawnie uznacent za wiarbrvbar ivice versa Zauwaraquomy teraquo raquoe celem plusmnwiatopogliexcldunie moraquoe bycent diexclraquoenie do prawdy absolutnej (bo nieda sibrvbar sprawdzicent czy zbliraquoamy sibrvbar do tego celu) niemoraquoe bycent nim jedynie zdobycie wiedzy naukowej(bo rzeczywiste decyzje wymagajiexcl wibrvbarcej niraquo na-uki) Nie uniknie sibrvbar tu jednak pytania o to jakiexclrolbrvbar odgrywa w plusmnwiatopogliexcldzie wiedza naukowa iw jakim stopniu wiarygodnoplusmncent nauki moraquoe stacent sibrvbarargumentem przy poroacutewnywaniu wiarygodnoplusmnci istatusu poznawczego plusmnwiatopogliexcldoacutewOdpowiedzi na to pytanie stara sibrvbar znalesup1cent ni-

niejszy artykuordfW pracy tej bbrvbardbrvbar odwoordfywaordf sibrvbar do kilku prze-

gliexcldowych artykuordfoacutew ze Stanford Encyclopedia of

Philosophy [9] ordfatwo dostbrvbarpnych na internecie Za-wierajiexcl one bogatiexcl bibliograbrvbar zaroacutewno ksiiexclraquoko-wiexcl jak i linki do elektronicznych opracowalaquo

2 Podstawowe problemy

plusmnwiatopogliexcldowe

wiatopogliexcld pojawia sibrvbar w chwili gdy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbarW tym samym momencie pojawia sibrvbar koniecz-

noplusmncent plusmnwiadomej interpretacji tego co dociera do

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 37

plusmnwiadomoplusmnci czordfowieka w formie jakichkolwiek do-znalaquo jakichkolwiek wraraquoelaquo Waraquone jest raquoe po-jawia sibrvbar przed czordfowiekiem wachlarz moraquoliwoplusmnciz ktoacuterych trzeba wybracent jedniexcl Jeplusmnli nie ma ewi-dentnie nieprzekraczalnej przeszkody uniemoraquoli-wiajiexclcej na mocy znanych praw przyrody wyko-nanie jakiejplusmn czynnoplusmnci i jeplusmnli idea wykonania tejczynnoplusmnci przemknie czordfowiekowi przez umysordf tonawet zaprzysibrvbargordfy determinista wierziexclcy caordfymsercem raquoe karaquody jego ruch i karaquoda jego myplusmnl siexcljuraquo ustalone od pocziexcltku plusmnwiata stoi przed wybo-rem - skoro bowiem trzeba coplusmn wybracent to wybracenttrzeba i wiara w determinizm nic tu nie zmieniaWyboacuter nie musi nawet bycent zwiiexclzany z uze-

wnbrvbartrznionym dziaordfaniem Wystarczy plusmnwiadomoplusmncentdokonania aktu oceny Dotyczy to nawet przypad-ku w ktoacuterym czordfowiek nie ma wpordfywu na obserwo-wane przez siebie wydarzenia i moraquoe tylko oceniacentto co rozgrywa sibrvbar przed jego oczyma (w kralaquo-cowych przypadkach roacutewnieraquo przy jego zycznymudziale) Gdy zauwaraquoyordfem raquoe mogbrvbar wybracent to je-plusmnli nawet nie dokonam raquoadnego wyboru to teraquo wy-braordfem Wybraordfem neutralnoplusmncent Lub bezczynnoplusmncentWyboacuter zaleraquoy min od tego jakiej odpowiedzi

czordfowiek udziela na pytania kluczowe dla karaquodegoplusmnwiatopogliexcldu

bull Za kogo uwaraquoam sibrvbar

bull Kim jestem

bull Po co raquoyjbrvbar

oraz na wynikajiexclce z nich kolejne pytania

1 W jaki sposoacuteb powinienem wobec tego raquoycent

2 Czego powinienem w moim raquoyciu unikacent

By poradzicent sobie z tymi odpowiedziami w plusmnwia-domy i krytyczny sposoacuteb czordfowiek musi wyrobicentsobie opinie o znaczeniu doznalaquo ktoacutere uznaordf zapochodziexclce spoza niego samego Po pierwsze musiwibrvbarc podzielicent swoacutej plusmnwiat na swoje wnbrvbartrze i swo-je zewnbrvbartrze Nie jest to tak trywialne jak sibrvbar tomoraquoe w pierwszej chwili wydawacent Solipsyzm (-lozoa moacutewiiexclca tylko ja istniejbrvbar) jest w peordfnispoacutejny logicznie nie zawiera sprzecznoplusmnci z raquoad-nym doplusmnwiadczeniem zmysordfowym a na dodatekjest ekstremalnie ekonomiczny wprowadza tylkojeden istniejiexclcy realnie byt mnie samego Kto tozauwaraquoy musi znalesup1cent swe prywatne uzasadnieniedla odrzucenia (lub przyjbrvbarcia) solipsyzmuSolipsyzm jest zazwyczaj odrzucany Jeplusmnli go od-

rzucam muszbrvbar zdecydowacent w jakiej relacji do mo-jej osoby znajdujiexcl sibrvbar inne obserwowane przeze

mnie obiekty Mowa o relacji do mojej osoby bo-wiem to ja podejmujbrvbar decyzjbrvbar na podstawie moich

doznalaquo wobec tego to ja jestem - chciexclc czy nie -jedynym punktem zaczepienia tej konstrukcji de-cyzyjnej Muszbrvbar wibrvbarc ustalicent hierarchibrvbar waraquonoplusmnci wzbiorze zawierajiexclcym te obiekty i mnie

1 Czy siexcl w tym zbiorze obiekty tak samo waraquo-ne jak ja jestem waraquony dla mnie

2 Czy siexcl tam obiekty waraquoniejsze

3 Czy siexcl tam obiekty mniej waraquone

4 W jaki sposoacuteb mam odroacuteraquonicent ktoacutere siexcl ktoacutere

5 Dlaczego mam przyjiexclcent wordfaplusmnnie takiexcl klasy-kacjbrvbar obiektoacutew

Odrzucenie solipsyzmu oznacza w praktyceprzychylenie sibrvbar do opinii raquoe w moim otoczeniu siexclistoty tak samo plusmnwiadome swojego istnienia jakja jestem plusmnwiadomy mojego istnienia tj istniejiexclcew tym samym sensie sordfowa istnienie w jakim jaistniejbrvbar Dla uniknibrvbarcia koniktu z innymi znacze-niami istnienia - na przykordfad z istnieniem w mate-matyce lub w naukach przyrodniczych - nazwijmyto istnienie istnieniem personalistycznym Zaleraquonieod mojej decyzji w kwestii istnienia obiektoacutew okre-plusmnlonych poprzez inne moje doznania moacutej stosunekdo istnienia personalistycznego moraquoe bycent bardzoroacuteraquony Nawet kralaquocowo roacuteraquony Mogbrvbar na przykordfaduznacent raquoe moje istnienie (i istnienie innych osoacuteb)jest nieskolaquoczone w czasie albo uznacent raquoe jest onoskolaquoczone w czasie Mogbrvbar uznacent raquoe istnienie perso-nalistyczne jest pierwotne wobec innych rodzajoacutewistnienia (np wobec istnienia przyrody nieoraquoywio-nej) a mogbrvbar teraquo uznacent raquoe jest ono wobec nich po-chodne Wszystko zaleraquoy od szczegoacuteordfoacutew przyjbrvbartejprzeze mnie konstrukcji plusmnwiatopogliexcldowejPrzy poroacutewnywaniu sensownoplusmnci i spoacutejnoplusmnci roacuteraquo-

nych plusmnwiatopogliexcldoacutew warto zwracacent uwagbrvbar wordfa-plusmnnie na spoacutejnoplusmncent motywacji ktoacutera prowadzi do wy-brania przez danego czordfowieka takiego a nie innegoschematu konstrukcyjnego Jest to punkt w ktoacute-

rym spotykajiexcl sibrvbar argumenty nawet bardzo roacuteraquonych

plusmnwiatopogliexcldoacutew

Jako przykordfad rozpatrzmy opozycjbrvbar teizm - ate-izm Zaordfoacuteraquomy przy tym raquoe raquoaden z dyskutantoacutewnie potra znalesup1cent w konstrukcji przedstawianejprzez drugiexcl stronbrvbar ani logicznej sprzecznoplusmnci aniniezgodnoplusmnci z codziennym doplusmnwiadczeniem czyz wynikami badalaquo naukowych Aby poroacutewnacent sen-sownoplusmncent i spoacutejnoplusmncent obu pogliexcldoacutew moraquoemy terazdokonacent nastbrvbarpujiexclcego zestawienia

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

38 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

1 zaroacutewno ateizm jak i teizm wymagajiexcl uza-sadnienia

2 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar logicz-nie spoacutejne

3 oba przedstawione pogliexcldy wydajiexcl sibrvbar nie za-przeczacent doznaniom zmysordfowym

4 za pomociexcl samych doznalaquo zmysordfowych niemoraquona nawet oszacowacent ktoacutery pogliexcld jestsordfuszniejszy

5 za pomociexcl samych wynikoacutew nauk przyrodni-czych nie moraquona nawet oszacowacent ktoacutery po-gliexcld jest sordfuszniejszy

6 aby wybracent mibrvbardzy tymi pogliexcldami trzebawibrvbarc odwoordfacent sibrvbar do osobistej preferencji

7 i wobec tego ostatecznym kryterium wybo-ru staje sibrvbar stopielaquo zgodnoplusmnci plusmnwiatopogliexclduz osobowoplusmnciiexcl czordfowieka

Zatem plusmnwiatopogliexcld jest per se kwestiiexcl decyzjiZ jednej strony pojawia sibrvbar z chwiliexcl kiedy czordfowiekzauwaraquoa raquoe moraquoe podjiexclcent decyzjbrvbar i karaquoda decyzjajest w nim w jakiplusmn sposoacuteb ugruntowana z drugiejzaplusmn sam wyboacuter okreplusmnlonego plusmnwiatopogliexcldu do-konuje sibrvbar (a przynajmniej moraquoe sibrvbar dokonacent) po-przez plusmnwiadomiexcl decyzjbrvbar Kiedy zaplusmn podejmuje sibrvbardecyzjbrvbar to chciaordfoby sibrvbar to uczynicent na podstawieprawdziwych obiektywnych informacji Czyli in-formacji ktoacuterych prawdziwoplusmncent moraquona sprawdzicentW wielu przypadkach takie sprawdzenie jest moraquo-liwe Niekiedy moraquona nawet zrezygnowacent ze spraw-dzania prawdziwoplusmnci informacji Waraquone jednak raquoemoraquoliwoplusmncent sprawdzenia istnieje przynajmniej po-tencjalnie Taki przypadek wystbrvbarpuje wtedy gdymamy do czynienia z doznaniami zmysordfowymi i za-chodziexclcymi mibrvbardzy nimi zwiiexclzkami

3 Czym jest prawda

Jednakraquoe w raquoyciu wciiexclraquo pojawiajiexcl sibrvbar sytuacjegdy trzeba decydowacent tak jakby sibrvbar posiadaordfoprawdziwiexcl obiektywniexcl informacjbrvbar niezbbrvbardniexcl dopodjbrvbarcia decyzji chocent dostbrvbarpne informacje siexcl taknaprawdbrvbar niesprawdzone I nie ma tu znaczeniailu ludzi uwaraquoa raquoe gdyby takiexcl informacjbrvbar jakoplusmnudaordfo sibrvbar sprawdzicent to jej prawdziwoplusmncent zostaordfa-by potwierdzona Waraquone jest raquoe musimy aktyw-nie ustosunkowacent sibrvbar do hipotez ktoacuterych obiek-tywnej prawdziwoplusmnci ustalicent nie sposoacuteb Prawdzi-woplusmncent hipotezy - zdania orzekajiexclcego o na przy-kordfad zawartoplusmnci pudeordfka moraquona sprawdzicent wska-zujiexclc na zawartoplusmncent pudeordfka po jego otwarciu Ale

juraquo prawdziwoplusmnci zdania orzekajiexclcego o tym czydrugi czordfowiek zwierzbrvbar czy roplusmnlina posiada plusmnwia-domoplusmncent rozumianiexcl jako coplusmn analogicznego do tegoco czyni mnie w moim odczuciu mniexcl nie spraw-dzbrvbar przez raquoadne wskazanie bo taka plusmnwiadomoplusmncentjest odczuciem subiektywnym Dlatego z roacuteraquonychsprzecznych ze sobiexcl teorii o zawartoplusmnci pudeordfekprzeraquoywa z czasem jedna Podobnie jest z roacuteraquonymisprzecznymi ze sobiexcl teoriami naukowymi Jednakroacuteraquonych sprzecznych ze sobiexcl teorii o tym czym jesttak rozumiana plusmnwiadomoplusmncent (czyli takraquoe - czym je-stem ja) jest i pozostanie wiele Na tej samej za-sadzie sprzecznych ze sobiexcl modeli lozocznychczy religijnych jest i pozostanie wiele Jak zauwa-raquoyordf Popper w rozmowach z Ecclesem [5] w naszymplusmnwiecie prawie wszystko co naprawdbrvbar ma znacze-nie pozostaje niewyjaplusmnnialne

Uraquoywamy wibrvbarc twierdzelaquo ktoacuterych prawdziwoplusmnciniezaleraquonej od naszych przekonalaquo ustalicent nie moraquoe-my Wielu ludzi uwaraquoa raquoe i w takich przypadkachkierujiexcl sibrvbar prawdiexcl Czy sibrvbar myliexcl

Przyjrzyjmy sibrvbar bliraquoej znaczeniu pojbrvbarcia praw-da Ocena prawdziwoplusmnci hipotezy to wynik po-roacutewnania stanu hipotetycznego z jakimplusmn stanemfaktycznym Taka zasada oceny prawdziwoplusmnci hi-potez obowiiexclzuje np w naukach przyrodniczychStanem hipotetycznym jest oczekiwany czas spa-dania kamienia z krzywej wieraquoy w Pizie Stanemfaktycznym jest wskazanie odczytane ze stoperaInnego kryterium prawdziwoplusmnci w naukach przy-rodniczych nie ma i bycent nie moraquoe Podobnie jestw wielu sytuacjach codziennych na przykordfad przysprawdzaniu prawdziwoplusmnci zdania o zawartoplusmnci pu-deordfka Gdy mowa o werykowalnej prawdziwoplusmncizawsze wystbrvbarpuje jakieplusmn przypuszczenie i zawszewystbrvbarpuje jakieplusmn sprawdzenie tego przypuszczeniasprowadzalne do jakiegoplusmn doznania

Jednak sprawdzanie prawdziwoplusmnci hipotezyprzez poroacutewnanie ze stanem faktycznym nie po-zwala rozstrzygacent pytalaquo o absolutnie prawdziwiexclstrukturbrvbar plusmnwiata czyli o coplusmn niezaleraquonego od prze-konalaquo i zdolnoplusmnci poznawczych osoby orzekajiexclcejNie da sibrvbar w taki sposoacuteb znalesup1cent odpowiedzi na ta-kie pytania jak to czy drugi czordfowiek jest napraw-dbrvbar plusmnwiadomy swojego istnienia a roplusmnlina nie jesti czy moje doznania to kolejne sny czy napraw-dbrvbar jawa Prawda Absolutna nawet jeplusmnli istnieje(przypuszczam raquoe istnieje) wymyka sibrvbar naszymmetodom badawczym poniewaraquo nie ma moraquoliwo-plusmnci poroacutewnania stanu hipotetycznego ze stanemfaktycznym stan faktyczny jest w tym przypadku

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 39

nieznany gdyraquo to jego mamy szukacent To typowebordfbrvbardne koordfo Nie ma najmniejszego punktu zacze-pienia Nie ma od czego zacziexclcent

Przy podejmowaniu decyzji musimy wibrvbarc zado-wolicent sibrvbar inniexcl prawdiexcl niraquo absolutna musi to bycentprawda w jakiplusmn sposoacuteb werykowalna W jej ewen-tualniexcl zbieraquonoplusmncent do prawdy absolutnej da sibrvbar tylkoi wyordfiexclcznie wierzycent Taka wiara jest naturalna boczordfowiekowi trudno byordfoby dziaordfacent gdyby prawdbrvbarktoacuterej uraquoywa przy podejmowaniu decyzji uwaraquoaordfza sprzeczniexcl z prawdiexcl absolutniexcl czyli powtoacuterz-my - z tym co nie jest zafaordfszowane jego wyobraraquoe-niami i jego ograniczeniami poznawczymi jednymsordfowem z obiektywniexcl rzeczywistoplusmnciiexcl Czordfowiekmoraquoe natomiast dziaordfacent uwaraquoajiexclc swiexcl weryko-walniexcl prawdbrvbar za identyczniexcl z prawdiexcl absolutniexcllub przynajmniej za stanowiiexclciexcl na tyle dobriexcl re-prezentacjbrvbar prawdy absolutnej raquoe traktujiexclc jiexcl jakoprzybliraquoenie prawdy absolutnej uzyskuje najlep-sze dostbrvbarpne mu wskazoacutewki postbrvbarpowania W tymznaczeniu moraquona sensownie moacutewicent raquoe kierujemysibrvbar prawdiexcl nawet jeplusmnli brak obiektywnego uzasad-nienia jako uzasadnienie musi nam wystarczycent ro-zumowanie majiexclce u swych podstaw nasze przeko-nania czy inne subiektywne odczucia Warto jed-nak dostrzegacent kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent na-ukowo kiedy jest to ocena na podstawie subiek-tywnych wraraquoelaquo a kiedy plusmnmiaordfo odwoordfujemy sibrvbardo obiektywnej rzeczywistoplusmnci

Powroacutecentmy teraz na moment do kwestii weryko-walnoplusmnci Karaquode dziaordfanie podejmuje sibrvbar w jakimplusmncelu Zatem najprostszym kryterium prawdziwo-plusmnci przy podejmowaniu decyzji jest stopielaquo reali-zacji celu Konsekwencjiexcl powiiexclzania prawdziwo-plusmnci czyli oceny wartoplusmnci logicznej (prawda faordfsz)z werykowalnoplusmnciiexcl a werykowalnoplusmnci z celowo-plusmnciiexcl jest jednak wieloplusmncent prawd (gdzie pod sordfowemprawda rozumiemy przypomnijmy nie praw-dbrvbar absolutniexcl lecz pozytywny wynik zastosowaniakryterium werykacyjnego) Wieloplusmncent werykowal-nych prawd jest w gruncie rzeczy doplusmncent natural-nym i dobrze znanym zjawiskiem Nie ma w niejnic dziwnego bowiem taka prawdziwoplusmncent to ani nieprawda absolutna ani nie tylko i wyordfiexclcznie praw-da naukowa Nie ma powodu dla ktoacuterego miaordfabybycent tylko jedna Siexcl natomiast powody dla ktoacuteregojest takich prawd wiele

Werykowalnoplusmncent jest nadawana prawdziwoplusmnciprzez cel Kiedy oceniamy prawdziwoplusmncent w ramachnauki to najwyraquosze oceny dostajiexcl tezy pasujiexclcedo celoacutew z ktoacuterymi moraquoe zidentykowacent sibrvbar na-

uka pojbrvbarta jak najszerzej Przykordfadem niech bbrvbar-dzie takie twierdzenie jak zasada zachowania ener-gii albo takie podejplusmncie jak stosowanie metod ma-tematycznych Uwaraquoam raquoe podobnie powinno bycentw przypadku oceny twierdzelaquo plusmnwiatopogliexcldowychPrawdbrvbar werykuje skutecznoplusmncent w diexclraquoeniu do ce-lu wyznaczajiexclcego system plusmnwiatopogliexcldowy dane-go czordfowieka Na niej naleraquoy sibrvbar opieracent przy po-dejmowaniu decyzji wymagajiexclcej odwoordfania sibrvbar doprawdy absolutnej

Nie znaczy to raquoe uwaraquoam wszystkie plusmnwiatopo-gliexcldy za tak samo nadajiexclce sibrvbar do przyjbrvbarcia prze-ciwnie mam tu bardzo wyrasup1nie preferencje Alete sympatie i antypatie bioriexcl sibrvbar z mojej oceny ce-loacutew i plusmnrodkoacutew zwiiexclzanych z realizacjiexcl tych celoacutewUraquoyte kryteria oceny omoacutewione siexcl w rozdziale 7nie sposoacuteb im przypisacent pewnoplusmnci absolutnej bo -jak wynika z naszej dyskusji - nie da sibrvbar spraw-dzicent czy ich konsekwentne stosowanie prowadziz czasem do takiego modelu Rzeczywistoplusmnci (ro-zumianej jako to co jest sup1roacutedordfem naszych doznalaquoi jest niezaleraquone od naszych pogliexcldoacutew i ograniczelaquonaszego poznania czyli jako to co jest wiatemSamym w Sobie) ktoacutery przynajmniej w swoim jiexcl-drze zawiera tylko zdania absolutnie prawdziweNa takiexcl zbieraquonoplusmncent mogbrvbar tylko miecent nadziejbrvbar i tona podstawie tej nadziei jedne cele i kryteria przyj-mujbrvbar a inne - odrzucam Nie zmienia to w niczymfaktu raquoe jeplusmnli ktoplusmn wypisze jakieplusmn inne cele i kry-teria pozwalajiexclce na zmierzenie stopnia realizacjitych celoacutew to moraquoe moacutewicent o moraquoliwoplusmnci zwery-kowania pragmatycznej prawdziwoplusmnci twierdzelaquoformuordfowanych w ramach teorii zdeniowanej po-przez wspomniane cele i kryteria Obojbrvbartne czyten ktoplusmn cele i kryteria te akceptuje czy nie Obo-jbrvbartne czy akceptuje je ktokolwiek inny Ma tu zna-czenie jedynie moraquoliwoplusmncent werykacji

Rzecz jasna jeplusmnli implementacja takiej denicjiprawdy w plusmnwiatopogliexcldzie prowadzi do konkretne-go modelu ontologicznego Rzeczywistoplusmnci to nale-raquoy roacutewnieraquo diexclraquoycent do podania mechanizmu poznaw-czego pozwalajiexclcego na uzyskanie - za pomociexclmetod poznawczych uraquoytych do wypeordfnienia tegoplusmnwiatopogliexcldu treplusmnciiexcl - zgodnoplusmnci z tym co uwaraquoa-my za prawdbrvbar absolutniexcl Na przykordfad w materia-lizmie mechanizm taki otrzymuje sibrvbar przez utoraquo-samienie pojbrvbarcent uzyskanych na podstawie doznalaquozmysordfowych (kamielaquo ciepordfo prawo powszechne-go ciiexclraquoenia) z obiektami istniejiexclcymi w absolut-nym sensie (zauwaraquomy na marginesie raquoe nie jestto istnienie jasno zdeniowane w odroacuteraquonieniu od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

40 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

istnienia pragmatycznego wprowadzonego pod ko-niec rozdziaordfu tego artykuordfu) z wordfasnoplusmnciami tychobiektoacutew i z relacjami jakie pomibrvbardzy tymi real-nie istniejiexclcymi obiektami zachodziexclNa koniec zauwaraquomy raquoe rozwaraquoania o istocie

prawdy prowadzone byordfy od zarania lozoi i na-pisano na ten temat bardzo wiele [10] My po-wiedzieliplusmnmy zaplusmn prosto raquoe prawdziwoplusmncent wypowie-dzi jest zgodnoplusmnciiexcl pomibrvbardzy dwoma stanami po-stulowanym hipotetycznym i wzorcowym faktycz-nym Moraquona sordfusznie zapytacent jak sibrvbar ten postu-lat istnienia jednej denicji ma do faktu istnieniaroacuteraquonych teorii prawdy Otoacuteraquo podstawowe roacuteraquonicepomibrvbardzy teoriami prawdy polegajiexcl na tym corozumie sibrvbar w nich pod hasordfem wzorcowy stanfaktyczny Na przykordfad dla przedstawicieli ko-

respondencyjnej teorii prawdy [11] tym stanemfaktycznym jest coplusmn naleraquoiexclcego do plusmnwiata obiek-tywnego zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacute-wi o hipotezie posiadajiexclcej takiexcl samiexcl strukturbrvbarjak ta czbrvbarplusmncent struktury owego plusmnwiata do ktoacuterej masibrvbar to zdanie odnosicent Dla przedstawicieli koherent-nej teorii prawdy [1] tym stanem faktycznym jestspoacutejnoplusmncent caordfego systemu pogliexcldoacutew w ramach ktoacute-rego sibrvbar wypowiadamy lub do uzyskania ktoacuteregodiexclraquoymy zdanie jest wibrvbarc prawdziwe jeplusmnli moacutewio hipotezie kompatybilnej z konstrukcjiexcl ktoacuteriexcl dotej pory zbudowaliplusmnmy w spoacutejny sposoacuteb lub jeplusmnlijest fragmentem uniwersalnej spoacutejnej konstrukcjiktoacutera bycent moraquoe jeszcze nie zostaordfa zbudowana alektoacutera kiedyplusmn mogordfaby powstacent Dla przedstawicielipragmatycznych teorii prawdy [12-15] tym stanemfaktycznym jest cel ktoacutery zostaordf wytyczony bada-niom Jak napisaordf Willam James

posiadanie prawdziwych myplusmnli karaquo-dorazowo znaczy posiadanie nieocenio-nych narzbrvbardzi dziaordfania [14]

Zauwaraquomy raquoe niezaleraquonie od tego ktoacutery z tych po-gliexcldoacutew na istotbrvbar stanu faktycznego przyjmiemyocena prawdziwoplusmnci wypowiedzi polega na spraw-dzeniu zgodnoplusmnci pewnego przypuszczenia z pew-nym stanem faktycznym Nawet jeplusmnli przyjmiemydeacyjniexcl teoribrvbar prawdy [16] wedordfug ktoacuterej pojbrvbar-cie prawdy sordfuraquoy jedynie do stwierdzenia raquoe zga-dzamy sibrvbar z zawartoplusmnciiexcl pewnego zdania to i takmusimy miecent moraquoliwoplusmncent sprawdzenia czy naszazgoda nie jest bezpodstawna W naszej dyskusjiuwolniliplusmnmy sibrvbar od ontologicznego obciiexclraquoenia dzibrvbar-ki temu samemu manewrowi jaki zastosowaordf zna-ny polski logik Alfred Tarski [17 18] zaintereso-waliplusmnmy sibrvbar nie tyle samiexcl prawdiexcl ile prawdziwo-

plusmnciiexcl zdania Teoria prawdy Tarskiego jest matema-tyczna pokazuje w jaki sposoacuteb prawdziwoplusmncent zda-

nia jest wyznaczona poprzez wordfaplusmnciwoplusmnci elemen-toacutew skordfadowych zdania i poprzez odniesienie wordfa-plusmnciwoplusmnci tych elementoacutew do wordfaplusmnciwoplusmnci pewnychwzorcowych obiektoacutew Odnosi sibrvbar ona bezpoplusmnred-nio do relacji pomibrvbardzy elementami zdania i tymiobiektami Nie ma wibrvbarkszego znaczenia jaki jestontologiczny sens nadawany przez nas obiektomsordfuraquoiexclcym za wzorzecOmawianiexcl przez nas werykowalniexcl prawdzi-

woplusmncent moraquona ogoacutelnie nazwacent prawdziwoplusmnciiexcl prag-

matyczniexcl Nie jest to sensu stricto prawda prag-matyczna w znaczeniu uraquoywanym przez przedsta-wicieli amerykalaquoskiego pragmatyzmu [12-15] gdyraquopod naszym hasordfem moraquoemy umieplusmncicent wszelkie ra-cjonalne denicje prawdy Chodzi nam tu bowiemnie tyle o prawdbrvbar lecz wordfaplusmnnie o prawdziwoplusmncent zdalaquoczyli o coplusmn co z samej swojej istoty musi podlegacentsprawdzeniu by byordfo akceptowalne dla racjonal-nego umysordfu Niezaleraquonie od tego w ramach ja-kiej teorii prawdy sibrvbar poruszamy celem deniujiexcl-cym nasze kryterium werykacyjne jest zbudowa-nie modelu zawierajiexclcego zdania poprawnie opi-sujiexclce dostbrvbarpne nam fakty i wolnego od zdalaquo mo-giexclcych te fakty opisywacent bordfbrvbardnie Obojbrvbartnie jakinterpretujemy to czym siexcl te fakty narzucamyte same warunki pragmatyczne model musi bycentmaksymalnie zgodny z obserwacjiexcl i maksymalnieprzydatny do celu w jakim jest on formuordfowanyNawet jeplusmnli ten cel zmienia sibrvbar wraz z rozwojemmodelu co moraquoe sibrvbar przecieraquo wydarzycentPodsumujmy wibrvbarc tbrvbar czbrvbarplusmncent naszych rozwaraquoalaquo

Ustaliliplusmnmy raquoe szukanie potwierdzenia prawdzi-woplusmnci opinii o Absolutnej Prawdzie to obracaniesibrvbar w bordfbrvbardnym kole Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a ra-czej prawdziwoplusmncent) naleraquoy zdeniowacent pragmatycz-nie ta teoria jest bliraquosza prawdy (pragmatycznej)

ktoacutera skuteczniej realizuje postawiony przed sobiexcl

cel Ustaliliplusmnmy raquoe mamy prawo wierzycent w zgod-noplusmncent naszej pragmatycznie zdeniowanej prawdy zPrawdiexcl Absolutniexcl I ustaliliplusmnmy raquoe chocent prawdaabsolutna jest zapewne jedna to prawd pragma-tycznych jest wiele bycent moraquoe tyle ile jest celoacutew

4 Znaczenia pojbrvbarcent wiara i wiedza

Wiedza w znaczeniu potocznym oznacza wiedzbrvbarnaukowiexcl Jednakraquoe lozofowie nierzadko okreplusmnla-jiexcl wiedzbrvbar szerzej jako uzasadnione i prawdzi-we przekonanie [19-21] roacuteraquone pogliexcldy na temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 41

wiedzy dotycziexcl przede wszystkim roacuteraquonych podejplusmncentdo kwestii uzasadniania i do prawdy Nie tutajmiejsce na roztrziexclsanie tych roacuteraquonorodnych stano-wisk obszerny przegliexcld tych spraw znajduje sibrvbarna przykordfad w poz [19] i [20] Rozpatrzmy nato-miast konsekwencje powiiexclzania kryterioacutew wery-kacji prawdziwoplusmnci z wyborem metody uzasadnia-nia wiedzy i z celem jakiemu ta wiedza ma sordfuraquoycentoraz wnioski jakie wynikajiexcl dla wiedzy z poprzed-nich rozwaraquoalaquo o prawdzie

Pierwszym narzucajiexclcym sibrvbar wnioskiem jest raquoenie da sibrvbar posiiexclplusmncent wiedzy o tym raquoe coplusmn jest zgodnez prawdiexcl absolutniexcl (czyli prawdziwe absolutnie)ani wytyczycent kierunku w jakim trzeba iplusmncent by sibrvbardo takiej prawdy przybliraquoacent

Drugim wnioskiem jest stwierdzenie raquoe jeplusmnli ja-ko cel stawiamy sobie zdobywanie wiedzy praw-dziwej pragmatycznie to nie ma co liczycent na takieuzasadnienie naszych przekonalaquo by jego prawdzi-woplusmncent daordfo sibrvbar zwerykowacent w sposoacuteb moraquoliwy dozaakceptowania w ramach karaquodego plusmnwiatopogliexclduCele wiiexclraquoiexclce sibrvbar z roacuteraquonymi plusmnwiatopogliexcldami mogiexclsibrvbar bowiem roacuteraquonicent mibrvbardzy sobiexcl a prawda prag-matyczna jest wyznaczona wordfaplusmnnie przez cel Za-tem przy orzekaniu o tym ktoacutera wypowiedsup1 jestbliraquosza prawdy pragmatycznej wystbrvbarpuje pewienproblem odpowiedsup1 bbrvbardzie zaleraquona od arbitralniewytyczonych celoacutew

Jeraquoeli poroacutewnujemy stopielaquo prawdziwoplusmnci dwoacutechwypowiedzi sformuordfowanych w ramach dwoacutech teo-rii o niekompatybilnych celach to nie widacent raquoadne-go sposobu w jaki moraquona byordfoby uzgodnicent kryte-ria oceny hipotez Hipoteza 1 oceniona w ramachteorii 1 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar prawda a ocenionaw ramach teorii 2 moraquoe uzyskacent ocenbrvbar faordfsz - i od-wrotnie Takie poroacutewnanie jest wibrvbarc bez znaczeniaIstotna jest jedynie ocena wystawiona hipoteziew ramach teorii dla ktoacuterej zostaordfa ona sformu-ordfowana Innymi sordfowy moraquoe sibrvbar niekiedy zdarzycentraquoe hipoteza nazwana wiedziexcl (w znaczeniu lozo-cznym) w ramach jednej teorii moraquoe nie zasordfugi-wacent na to miano w ramach innej teorii i nie maw tym nic dziwnego ani nic stawiajiexclcego tbrvbar hipo-tezbrvbar w niekorzystnym plusmnwietle

Oznacza to w praktyce raquoe lozoczne pojbrvbarciewiedza nie jest pojbrvbarciem w peordfni okreplusmnlonym abyje dookreplusmnlicent trzeba wyspecykowacent teoribrvbar w ra-mach ktoacuterej ta wiedza jest budowana Na przy-kordfad wiedza naukowa oparta jest na prawdzie rozu-mianej jako zgodnoplusmncent stanu hipotetycznego ze sta-nem faktycznym sprowadzalnym do jakichplusmn kon-

kretnych doznalaquo zmysordfowych Uzyskiwanie wiedzynaukowej oznacza odnajdywanie zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexcl-cych coraz to szersziexcl klasbrvbar obserwacji zmysordfowychOwocuje to coraz wibrvbarkszymi moraquoliwoplusmnciami prze-widywania skutkoacutew naszego dziaordfania i w efekciecoraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nad plusmnwiatem zmysordfowym co jest celem naukiPo przykordfad zwiiexclzku wiedzy z celem sibrvbargnijmy

do Wittgensteina

Z Wiem raquoe to jest moja rbrvbarka moraquoewynikacent pytanie Skiexcld to wiesz a od-powiedsup1 na nie zakordfada raquoe tak moraquonato wiedziecent Zamiast Wiem raquoe to jestmoja rbrvbarka moraquona wibrvbarc powiedziecent Tujest moja rbrvbarka i dodacent skiexcld to wiado-mo [22]

Na wiexcltpliwoplusmncent czy mam rbrvbarce odpowiada Witt-genstein prostym przyjrzyj sibrvbar Nie jest to nicinnego jak bezpoplusmnrednie odwoordfanie sibrvbar do celu na-szego twierdzenia Obojbrvbartne czy chodzi o twier-dzenie o posiadaniu rbrvbarki czy o twierdzenie wyra-raquoajiexclce wiexcltpliwoplusmncent jej posiadaniaTak jak roacuteraquone prawdy pragmatyczne nie dadziexcl

sibrvbar ze sobiexcl pogodzicent tak teraquo wiedza plusmnwiatopogliexcl-dowa (czyli to co przedstawiciel danego plusmnwiato-pogliexcldu uwaraquoa za uzasadnione i prawdziwe roz-wiiexclzanie problemu plusmnwiatopogliexcldowego - patrz roz-dziaordf 2) nigdy nie jest toraquosama z wiedziexcl naukowiexcl nawet jeplusmnli (lub mimo raquoe) wyznawcy niektoacuterychplusmnwiatopogliexcldoacutew tak wordfaplusmnnie twierdziexcl Dokordfadniejprzyjrzymy sibrvbar tej kwestii nieco dalejO ile wiedzbrvbar okreplusmnliliplusmnmy jako uzasadnione

i prawdziwe przekonanie o tyle wiarbrvbar moraquoemyokreplusmnlicent jako to o czym uwaraquoamy raquoe tak jest al-bo po prostu jako przekonanie [23] przy brakuuzasadnienia na tyle mocnego raquoe kwalikuje onotakie przekonania jako wiedzbrvbarWiedza i wiara siexcl pojbrvbarciami komplementarny-

mi w tym sensie raquoe decydujemy albo na podsta-wie wiedzy albo wiary Chociaraquo moraquoliwe siexcl sytu-acje w ktoacuterych podejmujemy decyzjbrvbar ani nie po-siadajiexclc uzasadnienia jej sordfusznoplusmnci ani nie bbrvbardiexclcnawet przekonanym o jej sordfusznoplusmnci to sam faktwybrania czynnoplusmnci Xi ze zbioru moraquoliwych czyn-noplusmnci X = Xjj=1N jest roacutewnoznaczny przypisa-niu tej wybranej czynnoplusmnci Xi wibrvbarkszego prawdo-podobielaquostwa skutecznoplusmnci (tj prawdziwoplusmnci prag-matycznej) niraquo innym czynnoplusmnciom ze zbioru XTo przypisanie moraquoe bycent uzyskane albo na bazieuzasadnienia speordfniajiexclcego kryteria wiedzy (i wte-dy wypadnie nam moacutewicent o wiedzy na przykordfad

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

42 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

o wiedzy dotycziexclcej rozkordfadu prawdopodobielaquo-stwa zmiennej losowej X) albo moraquoe bycent ono uzy-skane bez takiego uzasadnienia (i wtedy mamy de-cyzjbrvbar opartiexcl na wyborze nieodroacuteraquonialnym od wy-boru uzyskanego na podstawie aktu wiary)

Powyraquoszemu rozumowaniu moraquona zarzucicent raquoetraktuje ono tak samo sytuacjbrvbar w ktoacuterej wybie-rajiexclcy co prawda nie zna rozkordfadu prawdopodo-bielaquostwa X ale zachowuje otwarty umysordf i wo-bec tego z czasem moraquoe nauczycent sibrvbar na wordfasnychbordfbrvbardach jak ten rozkordfad wygliexclda oraz sytuacjbrvbarw ktoacuterej wybierajiexclcy roacutewnieraquo nie zna tego rozkordfa-du lecz zasklepia sibrvbar w swoim nieuzasadnionymprzekonaniu sordfusznoplusmnci wordfasnej oceny - i w efekciena bordfbrvbardach sibrvbar nie uczy Zarzut ten jest poprawnyo tyle o ile taka nauka na wordfasnych bordfbrvbardach jesttu moraquoliwa Wynika stiexcld jedynie wniosek (waraquony)raquoe w sytuacjach w ktoacuterych moraquoliwoplusmncent takiej naukizachodzi naleraquoy bezwzglbrvbardnie zachowacent otwartoplusmncentumysordfu i bycent przygotowanym na koniecznoplusmncent zmia-ny pogliexcldoacutew Jeplusmnli wibrvbarc wiara miaordfaby odpowia-dacent przekonaniu w danej chwili nieuzasadnionemulecz moraquoliwemu do sprawdzenia w przyszordfoplusmnci tonie naleraquoy traktowacent tej wiary dogmatycznie jakoczegoplusmn czego zmiana jest nie do przyjbrvbarcia Z takiexclsytuacjiexcl mamy do czynienia dla wszelkich twier-dzelaquo ktoacuterych pragmatyczniexcl prawdziwoplusmncent moraquonaocenicent przynajmniej w teorii Racjonalna wiara mawtedy charakter warunkowego przyjbrvbarcia hipotezyuwaraquoanej aktualnie za najsensowniejsziexcl

Niekiedy warto takraquoe rozroacuteraquoniacent pomibrvbardzy prze-konaniem (wiariexcl) a akceptowaniem (patrz biblio-graa w poz [23] rozdziaordf 25) Na przykordfad na-ukowiec moraquoe akceptowacent jakiexclplusmn hipotezbrvbar jako natyle sensowniexcl by sibrvbar niiexcl zajiexclordf nie musi jednakbycent przekonanym raquoe jest ona prawdziwsza od ja-kiejkolwiek innej hipoteza na ten temat Moraquonatakraquoe wierzycent w stabilnoplusmncent drabiny ale jednak nieakceptowacent tej wiary dokiexcld stabilnoplusmnci tej sibrvbar niesprawdzi [24] Sytuacje takie podpadajiexcl jednak al-bo pod rozwaraquoania z poprzednich dwoacutech akapitoacutewalbo dotycziexcl nie tyle twierdzelaquo uraquoywanych do po-dejmowania decyzji ile badanych hipotez

Podziaordf twierdzelaquo na wiedzbrvbar i wiarbrvbar nie zawszejest jednoznaczny Zaleraquonie od punktu widzeniaten sam pogliexcld moraquoe bycent niekiedy zaklasykowanyjako wiara albo jako wiedza Mianowicie jeplusmnli po-roacutewnujemy tbrvbar samiexcl hipotezbrvbar w ramach teorii o nie-kompatybilnych celach (na przykordfad dwoacutech plusmnwia-topogliexcldoacutew istotnie roacuteraquoniiexclcych sibrvbar podstawowymizaordforaquoeniami) wtedy brak moraquoliwoplusmnci przeprowa-

dzenia testu werykujiexclcego prawdziwoplusmncent (pragma-tyczniexcl) tych teorii W takiej sytuacji twierdze-nia obecne w tych plusmnwiatopogliexcldach uzyskujiexcl sta-tus twierdzelaquo przyjbrvbartych na wiarbrvbar Natomiast jeplusmnlidyskutujemy te same twierdzenia w ramach zaordfo-raquoelaquo jednej tylko teorii wtedy moraquoemy podacent dlanich uzasadnienia i moraquoemy uznacent je za dostatecz-nie uzasadnione by je nazwacent wiedziexclPrzypomnijmy na koniec raquoe jeplusmnli dokonujemy

oceny prawdziwoplusmnci w sensie absolutnym to takaocena nie moraquoe bycent w raquoaden sposoacuteb zwerykowa-na W poprzedniej czbrvbarplusmnci stwierdziliplusmnmy raquoe wyniktakiej oceny trudno zakwalikowacent jako wiedzbrvbarTak wibrvbarc ocena tego rodzaju jest zawsze efektemtakiej czy innej wiary

5 Nauka czym jest i na czym po-

lega jej wiarygodnoplusmncent

Naukiexcl nazywane bywa karaquode racjonalne poznanieoparte na obserwacji eksperymencie i rozumowa-niu Pogliexcld ktoacutery prezentuje sibrvbar plusmnwiatu jako na-ukowy automatycznie korzysta z wiarygodnoplusmncizdobytej przez naukbrvbar Podobnie korzysta z tej wia-rygodnoplusmnci pogliexcld powoordfujiexclcy sibrvbar w uzasadnieniuswojej sordfusznoplusmnci na wyniki badalaquo naukowychPowodem dla ktoacuterego darzymy naukbrvbar tak du-

raquoym zaufaniem jest jej zdolnoplusmncent do przewidywaniai kontrolowania obserwowanych przez nas zjawiskJeplusmnli wibrvbarc chcemy poprawnie podpieracent sibrvbar autory-tetem nauki wolno nam odnosicent sibrvbar tylko i jedyniedo twierdzelaquo moraquoliwych do zwerykowania w ta-kich obserwacjach Inaczej moacutewiiexclc musimy uwa-raquoacent raquoeby w argumentacji nie przenosicent naukowychznaczelaquo sordfoacutew poza obszar w ktoacuterym nauka jest au-torytatywna A jest on jednoznacznie wytyczonyprzez zakres werykowalnoplusmnci eksperymentalnejZastanawiajiexclc sibrvbar w kontekplusmncie rozwaraquoalaquo plusmnwia-

topogliexcldowych nad sensem i wiarygodnoplusmnciiexcl na-uki naleraquoy wobec tego odltrowacent z denicji na-uki to wszystko co jest nasiexclczone subiektywniexclideologiiexcl zostawiajiexclc jedynie to co dotyczy tre-

plusmnci moraquoliwych do przekazania od obserwatora do

obserwatora w sposoacuteb gwarantujiexclcy wykrycie i ko-

rektbrvbar ewentualnych bordfbrvbardoacutew w przekazie To takimtreplusmnciom zawdzibrvbarcza nauka swoacutej autorytet Samo-loty latajiexcl - to jest treplusmncent tego typu Film sibrvbar ordfa-duje przez internet i odtwarza na ekranie - to jesttreplusmncent tego typu Kropelki usuwajiexcl boacutel brzucha - toteraquo jest treplusmncent tego typu Ale juraquo zdanie moacutewiiexclceraquoe czordfowiek powstaordf w wyniku ewolucji jest nie-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 43

koniecznie tego typu chociaraquoby dlatego raquoe pojbrvbar-cia takie jak czordfowiek i rzeczywistoplusmncent (obecnaw wyraraquoeniu powstaordf czyli pojawiiexcl sibrvbar w rze-czywistym plusmnwiecie) nie siexcl tym samym jeplusmnli wyra-raquoane siexcl na pordfaszczysup1nie nauki i jeplusmnli wyraraquoane siexclna pordfaszczysup1nie przekonalaquo plusmnwiatopogliexcldowych Wtym przypadku wydzielenie naukowej sensu stric-

to treplusmnci nie jest trywialne i ordfatwiej jest w niewordfa-plusmnciwy sposoacuteb korzystacent tu z autorytetu nauki byuzasadnicent twierdzenia plusmnwiatopogliexcldowe Brzmie-nie sordfoacutew przekrywa sibrvbar istotne aspekty znaczenio-we tych samych sordfoacutew siexcl jednak zupeordfnie roacuteraquone

W podobny sposoacuteb pisze zresztiexcl o nauce Rus-sell zwracajiexclc uwagbrvbar na fakt raquoe dla nauki wiedzaprzestaje bycent mentalnym zwierciadordfem wszech-plusmnwiata stajiexclc sibrvbar jedynie praktycznym plusmnrodkiemmanipulowania materiiexcl [1] Co jednak znaczy raquoenauka manipuluje materiiexcl Czym jest ta ma-teria ktoacuteriexcl nauka manipuluje Co znaczy gdynaukowiec moacutewi raquoe materia ta istnieje Do czegomogiexcl sibrvbar nam przydacent naukowe informacje w ro-dzaju istniejiexcl elektrony Wszechplusmnwiat rozszerzasibrvbar czy czordfowiek i maordfpa majiexcl wspoacutelnego przod-ka a do czego przydacent sibrvbar one nie mogiexcl

Wyjaplusmnnienia przedstawiane przez nauki przy-rodnicze to tylko i wyordfiexclcznie podawanie w usys-tematyzowanej i zwibrvbarzordfej formie zwiiexclzkoacutew zacho-dziexclcych pomibrvbardzy doznaniami zmysordfowymi Pra-widordfowoplusmncent tych wyjaplusmnnielaquo sprawdzana jest bowiemtylko i wyordfiexclcznie poprzez poroacutewnanie stanu hi-potetycznego ze stanem faktycznym sprowadzal-nym do jakichplusmn konkretnych doznalaquo zmysordfowychOsiiexclgnibrvbarcia nauki polegajiexcl wordfaplusmnnie na przedsta-wianiu zwiiexclzkoacutew ordfiexclcziexclcych coraz to szersziexcl klasbrvbarobserwacji zmysordfowych co owocuje coraz wibrvbarkszy-mi moraquoliwoplusmnciami przewidywania skutkoacutew naszegodziaordfania i w efekcie coraz wibrvbarksziexcl kontroliexcl nadplusmnwiatem zmysordfowym To dzibrvbarki znajomoplusmnci takichzwiiexclzkoacutew potramy tak zaplanowacent nasze dziaordfa-nia by ich skutkiem byordf samolot albo szczepionkaprzeciwko grypie O prawdziwoplusmnci nauki plusmnwiadczyto raquoe skonstruowane przy jej pomocy urziexcldzeniadziaordfajiexcl zgodnie z planem konstruktoroacutew Osiiexcl-gnibrvbarcie celu potwierdza wiedzbrvbar

Ale czy wiedza naukowa jest roacutewnieraquo wiedziexcl otym czym tak naprawdbrvbar jest plusmnwiat Czyli czym siexclobiekty plusmnwiata jako sup1roacutedordfo naszych doznalaquo Niebo w jaki sposoacuteb mielibyplusmnmy takiexcl wiedzbrvbar spraw-dzicent Moraquoemy sprawdzacent tylko wordfasnoplusmnci obiek-toacutew czyli w efekcie tylko nasze doznania Karaquo-dy obiekt plusmnwiata zmysordfowego jest okreplusmnlony tylko

i wyordfiexclcznie przez nasze doznaniaWyjaplusmnnienia naukowe jedynie opisujiexcl a nie od-

powiadajiexcl na (nielubiane przez Poppera [25]) py-tanie czym to jest I tylko w powszechnej przy-datnoplusmnci tych opisoacutew moraquona doszukiwacent sibrvbar war-toplusmnci jakiexcl nauka posiada w oczach spoordfeczelaquostwaPrzenoszenie tej wartoplusmnci na odpowiedzi na pyta-nia czym to jest (np czym jest plusmnwiat) jest po-waraquonym nieporozumieniem ideologizujiexclcym na-ukbrvbar i nieprawnie przywordfaszczajiexclcym sobie wiary-godnoplusmncent badalaquo naukowychZauwaraquomy na koniec raquoe w nauce zdeniowanej

tak by ograniczycent jiexcl do tego co jest sup1roacutedordfem jejspoordfecznej wiarygodnoplusmnci wyraraquoenie prawdziweznaczy po prostu spoacutejne w ramach danej teoriinaukowej (por koherentna teoria prawdy [26])Zaplusmn poznanie znaczy w niej po prostu budowa-nie teorii o coraz wibrvbarkszych zakresach waraquonoplusmnci

6 Czy moraquoliwy jest plusmnwiatopogliexcld

oparty na nauce

Ustaliliplusmnmy raquoe prawdbrvbar (a plusmnciplusmnlej prawdziwoplusmncent)trzeba zdeniowacent tak aby znajdowaordfo sibrvbar w niejodniesienie do werykowalnoplusmnci I raquoe moraquona tu powykorzystacent doplusmnwiadczenia nauk przyrodniczychNauki przyrodnicze mierziexcl zaplusmn stopielaquo prawdziwo-plusmnci danej teorii stopniem realizacji celu przed niiexclpostawionegoMoraquona by pomyplusmnlecent raquoe czordfowiek powinien prze-

jiexclcent cele naukowe jako swoje wordfasne by w ten spo-soacuteb nadacent swym pogliexcldom na plusmnwiat takiej wia-rygodnoplusmnci jaka jest udziaordfem teorii naukowychDecyzja taka czyli przyjbrvbarcie plusmnwiatopogliexcldu zwa-nego tutaj scjentyzmem jest roacutewnowaraquona uznaniuopisu plusmnwiata i ludzi dokonanego w ramach naukprzyrodniczych za opis przynajmniej potencjalniezdolny do ogarnibrvbarcia wszystkiego tego co w raquoy-ciu czordfowieka jest dla czordfowieka istotne Scjentyzmocenia wibrvbarc pozanaukowe wypowiedzi jako niena-dajiexclce sibrvbar do zastosowania nie tylko w nauce aletakraquoe i w plusmnwiatopogliexcldzie scjentystyJednak ocena pozanaukowych wypowiedzi jako

nieprzydatnych w plusmnwiatopogliexcldzie nie moraquoe bycentdokonana w ramach nauki Naukowe badania ogra-niczajiexcl sibrvbar przecieraquo z denicji do tego co naukoweNie mogiexcl poroacutewnywacent tego co naukowe z tym copozanaukowe O celach i twierdzeniach pozanau-kowych nauka moraquoe stwierdzicent jedynie raquoe siexcl onenieprzydatne w nauce Aby na tej podstawie uznacentpozanaukowe wypowiedzi za nieprzydatne w plusmnwia-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

44 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

topogliexcldzie naleraquoy dodatkowo zaordforaquoycent raquoe to co nie-przydatne w nauce jest nieprzydatne i w plusmnwia-topogliexcldzie Takie zaordforaquoenie z naukiexcl nie ma nicwspoacutelnego Roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld oparty na tymzaordforaquoeniu czyli scjentyzm nie ma rzecz jasna wraquoadnym wypadku ani wiarygodnoplusmnci ani autoryte-tu nauk przyrodniczych Zatem nazywanie go na-ukowym jest bezpodstawne Scjentyzm to wiararaquoe jedynie badania naukowe prowadziexcl do zdoby-cia peordfnej i pewnej wiedzy o plusmnwiecie czyli praw-dy absolutnej (Scjentyplusmnci czbrvbarsto unikajiexcl pojbrvbarciaprawda absolutna uwaraquoajiexclc je za metazyczneczyli pozbawione treplusmnci i zastbrvbarpujiexcl je pojbrvbarciemprawdy naukowej rzecz jasna przedeniowanejw niejawny zwykle sposoacuteb do postaci dostbrvbarpnenam przybliraquoenie Prawdy Absolutnej) Niestetyterminologia nazywajiexclca scjentyzm plusmnwiatopogliexcl-dem naukowym jest czbrvbarsto spotykana Prowadziona do powaraquonych nieporozumielaquo bordfbrvbardnie sugeru-jiexclc wibrvbarkszy stopielaquo zgodnoplusmnci pomibrvbardzy scjenty-zmem a naukiexcl niraquo pomibrvbardzy naukiexcl a innymi plusmnwia-topogliexcldami armujiexclcymi naukbrvbar jako najskutecz-niejsziexcl metodbrvbar badania pewnej klasy zjawisk alenie traktujiexclcymi tego co pozanaukowe jako nie-przydatne w plusmnwiatopogliexcldzie (czyli w raquoyciu)

Tymczasem plusmnwiatopogliexcld naukowy rozumianyjako plusmnwiatopogliexcld oparty wyordfiexclcznie na nauce nieistnieje Rozwiiexclzujiexclc problemy napotykane przeznas w raquoyciu karaquody z nas musi korzystacent nie tylkoz wiedzy naukowej lecz z wiedzy w sensie prze-konania uzasadnionego i prawdziwego (w ramachjego plusmnwiatopogliexcldu) a niekiedy wrbrvbarcz tylko z wia-ry Nauka stanowi tylko czbrvbarplusmncent dziaordfalnoplusmnci ludzkieja wyniki nauki chocent w duraquoej mierze okreplusmnlajiexclsposoacuteb i jakoplusmncent ludzkiego raquoycia stanowiiexcl tylkopewien obszar naszych doplusmnwiadczelaquo

Zatem plusmnwiatopogliexcld nie moraquoe bycent naukowy jaknauka nie moraquoe bycent kwantowa ani historia ludz-koplusmnci nie moraquoe bycent amerykalaquoska Natomiast jeplusmnlima on bycent byordf racjonalny i zgodny z codzienniexclobserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem nie moraquoe bycent z na-ukiexcl w raquoadnej mierze sprzeczny (nauka bowiem jesto tyle prawdziwa o ile nie jest sprzeczna z co-dzienniexcl obserwacjiexcl i doplusmnwiadczeniem ewentualnesprzecznoplusmnci bioriexcl sibrvbar z proacuteb zastosowania twier-dzelaquo naukowych w sposoacuteb niezgodny z treplusmnciiexcl tychtwierdzelaquo) Siordfiexcl rzeczy w karaquodym plusmnwiatopogliexcldzietak scjentycznym jak dowolnym innym wystbrvbarpu-jiexcl elementy zaroacutewno wiary (chociaraquoby zaordforaquoeniadotycziexclce ontologii) jak i wiedzy jako uzasadnio-nego i prawdziwego w jego ramach przekonania

(na przykordfad wiedza o dobru i zordfu)Podkreplusmnlmy raquoe publicystycznie agresywna wer-

sja scjentyzmu twierdziexclca raquoe nie naleraquoy sibrvbar opie-racent na tym co pozanaukowe bo pozanaukowe jestniegodne zaufania (patrz np poz [3] i [27-29]) po-zbawia sibrvbar wiarygodnoplusmnci na mocy swych wordfasnychkryterioacutew Bowiem scjentyzm jak karaquody inny plusmnwia-topogliexcld sam jest pozanaukowy Jeplusmnli ktoplusmn uwa-raquoa za stosowne wierzycent w sordfusznoplusmncent scjentycznegoobrazu plusmnwiata to nie powinien podcinacent gaordfbrvbarzi naktoacuterej siedzi

7 Optymalizm przykordfad

niescjentycznego pogliexcldu

na plusmnwiat armujiexclcego naukbrvbar

Jak moacutewiliplusmnmy ostatecznym kryterium wyboruplusmnwiatopogliexcldu staje sibrvbar stopielaquo jego zgodnoplusmnci zosobowoplusmnciiexcl czordfowieka Innymi sordfowy dobieramysobie plusmnwiatopogliexcld tak aby jak najlepiej nam sibrvbarz nim raquoyordfo Zatem plusmnwiatopogliexcld powinien speordfniacentnastbrvbarpujiexclce kryteria

a) Twierdzenia musziexcl maksymalnie przydawacentmi sibrvbar w praktyce

b) Twierdzenia majiexcl bycent logicznie spoacutejne z in-nymi twierdzeniami plusmnwiatopogliexcldu

c) Twierdzenia majiexcl bycent maksymalnie zgodnez pozostaordfymi moimi preferencjami

d) Najwaraquoniejsze kryterium to (a) zaplusmn najmniejwaraquone - (c)

Warunki a-d to kryterium optymalnoplusmnci - bo tyl-ko plusmnwiatopogliexcld w ramach ktoacuterego siexcl one jako ta-ko speordfnione uwaraquoamy tu za na tyle optymalnyaby sibrvbar nim zainteresowacent A plusmnwiatopogliexcld ktoacuterylepiej speordfnia te kryteria uwaraquoamy tu za bardziejoptymalny od tego ktoacutery speordfnia je gorzejPrzede wszystkim z kryterium (a) i z konstruk-

cji nauk przyrodniczych wynika raquoe raquoadnym przy-padku nie odrzucamy wnioskoacutew naukowych Naukiprzyrodnicze siexcl tak budowane aby byordfy najprak-tyczniejszym sposobem opisywania i kontrolowa-nia zjawisk obserwowalnych zmysordfowo A reakcjanaszych zmysordfoacutew na nasze dziaordfanie ma niewiexcltpli-wie doplusmncent podstawowy wkordfad do naszego poczuciaskutecznoplusmnci naszego teoretyzowania i dziaordfaniaPunkt (c) odgrywa specyczniexcl rolbrvbar w caordfym sys-

temie Otoacuteraquo punkt ten (twierdzenia majiexcl bycent mak-

symalnie zgodne z pozostaordfymi moimi preferencja-

mi) jest dookreplusmnleniem warunku (a) przy czym

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 45

punkt (d) obniraquoa rolbrvbar tych dodatkowych preferen-

cji do miejsca w ktoacuterym siexcl one niezbbrvbardnym uzu-

peordfnieniem danych potrzebnych do podjbrvbarcia decyzji

przeze mnie Innymi sordfowy jeplusmnli mam przed sobiexclkilka moraquoliwoplusmnci do wyboru to najpierw odrzu-cam te niezgodne z wynikami badalaquo naukowychJeplusmnli po tym zostaniexcl jakieplusmn moraquoliwoplusmnci to odrzu-cam te niespoacutejne logicznie (w sferze pozanauko-wej bowiem zgodnoplusmncent z naukiexcl pociiexclga za sobiexcl lo-giczniexcl spoacutejnoplusmncent w sferze naukowej) A jeplusmnli nadalpozostanie kilka moraquoliwoplusmnci ktoacutere siexcl akceptowal-ne zaroacutewno z punktu widzenia logiki jak i wiedzynauk przyrodniczych wtedy wybieram z nich tbrvbarmoraquoliwoplusmncent ktoacuteriexcl wybracent wolbrvbar Ta ostatnia decyzjajest doplusmncent naturalna i w zasadzie trudno postbrvbarpo-wacent inaczej

Takie podejplusmncie nie musi takraquoe bycent egoistycznew negatywnym sordfowa tego znaczeniu (chocent tegoakurat nie widacent z formalnie wypisanych zaordforaquoelaquo)Bowiem peordfne zadowolenie czordfowiek moraquoe uzyskacentjedynie wtedy gdy czerpie je roacutewnieraquo z zadowole-nia innych osoacuteb Moacutewiiexclc zupeordfnie innym jbrvbarzykiemczordfowiek to zwierzbrvbar stadne

Zauwaraquomy raquoe naszkicowany tu plusmnwiatopogliexcld(nazwijmy go na potrzeby tych rozwaraquoalaquo skroacuteto-wo optymalizmem) pozwala ograniczycent sibrvbar do po-jbrvbarcent poprawnych jbrvbarzykowo Czyli do pojbrvbarcent o do-brze okreplusmnlonym znaczeniu powiiexclzanych w dobrzeokreplusmnlony sposoacuteb z innymi pojbrvbarciami Pojbrvbarcia te siexclbowiem budowane pragmatycznie czyli w sposoacutebanalogiczny do konstrukcji naukowych z tiexcl jedyniexclistotniexcl roacuteraquoniciexcl raquoe zaroacutewno baza danych doplusmnwiad-czalnych jak i kryteria oceny wykraczajiexcl z ko-niecznoplusmnci poza obszar zainteresowania naukowe-go w obszar sensu stricto subiektywny (To wordfa-plusmnnie dzibrvbarki przyznaniu sibrvbar do subiektywnoplusmnci i dowiary unika sibrvbar bordfbrvbardnego koordfa nieodordfiexclcznie zwiiexclza-nego ze wszelkimi proacutebami obiektywnego uzasad-nienia aktualnej czy chocentby asymptotycznej zgod-noplusmnci pogliexcldoacutew z absolutniexcl prawdiexcl)

Jest to plusmnwiatopogliexcld racjonalistyczny gdyraquoopiera sibrvbar maksymalnie na rozumowaniu oraz re-alistyczny gdyraquo uwzglbrvbardnia wszelkie dostbrvbarpne do-znania - a przecieraquo nie ma nic bardziej realnego niraquodoznania (coacuteraquo daje nam jak najbardziej uzasad-nione przekonanie raquoe utraciordfo sibrvbar kolaquoczynbrvbar skoroboacutel tej kolaquoczyny jest nie do wytrzymania [30])Jest to roacutewnieraquo plusmnwiatopogliexcld konsekwentnie agno-

styczny poniewaraquo buduje na konsekwentnie stoso-wanej wiedzy o niemoraquoliwoplusmnci odroacuteraquonienia praw-dy absolutnej od tego co za prawdbrvbar absolutniexcl sibrvbar

w praktyce uznaje Niekonsekwentnie agnostycz-ne plusmnwiatopogliexcldy ograniczajiexcl wnioski wypordfywajiexcl-ce z tej wiedzy wyordfiexclcznie do odpowiedzi na py-tanie o istnienie Boga natomiast zapominajiexcl oanalogicznych wnioskach dotycziexclcych odpowiedzina pytanie o istnienie w ogoacutele czegokolwiek kon-kretnego - na przykordfad istnienie plusmnwiata bez Bo-ga istnienie materii lub wrbrvbarcz istnienie innych lu-dzi Bbrvbardiexclc konsekwentnie agnostycznym naszki-cowany tu plusmnwiatopogliexcld nie jest ani z konieczno-plusmnci solipsystyczny ani z koniecznoplusmnci nihilistycznyani z koniecznoplusmnci scjentystyczny ani z konieczno-plusmnci indyferentny religijnie Chociaraquo do pomyplusmnleniajest odmiana scjentyzmu nihilizmu czy solipsy-zmu speordfniajiexclca warunki optymalizmu to efektemmojego optymalizmu jest wiara w Boga bbrvbardiexclcegowszechmocniexcl miordfoplusmnciiexclWiara w Boga jest krytykowana przez niektoacute-

rych lozofoacutew jako wiara absurdalna bowiem rze-komo pozbawiona treplusmnci [3] Zarzut ten jest jed-nak oparty na scjentycznym zaordforaquoeniu raquoe pojbrvbar-cie Boacuteg jest wprowadzane po to by zapewnicentwyjaplusmnnienia obserwacjom tego rodzaju jak wy-japlusmnnienia dawane przez naukbrvbar (patrz rozdziaordf 5)Tymczasem pojbrvbarcie Boacuteg jest tu wprowadzone poto by zapewnicent uzyskanej strukturze maksymal-niexcl spoacutejnoplusmncent wzglbrvbardem kryterioacutew a-d czyli po toby cel postawiony przed plusmnwiatopogliexcldem zostaordfjak najpeordfniej osiiexclgnibrvbarty to nadaje temu pojbrvbarciutreplusmncent tak dalece jak dalece dziaordfajiexcl kryteria wy-boru Uzyskane w ten sposoacuteb pojbrvbarcie Boacuteg moraquoebycent opisane za pomociexcl pojbrvbarcent miordfoplusmncent i wszech-moc Pierwszemu z nich nadaje treplusmncent codziennedoplusmnwiadczenie okreplusmnlajiexclce oczekiwania jakie musimiordfoplusmncent speordfnicent by moraquona jiexcl byordfo nazwacent miordfoplusmnciiexclDrugie zaplusmn oznacza takiexcl wiedzbrvbar Boga jakiexcl trzebazaordforaquoycent by przyjbrvbarcie istnienia Boga prowadziordfo douzyskania celu jakim jest optymalizacja pogliexcldoacutewwzglbrvbardem wszystkich dostbrvbarpnych danych

8 Podsumowanie i wnioski

Jak pokazaliplusmnmy w rozdziale 3 z gruntu niemoraquo-liwe jest ustalenie w logicznie poprawny sposoacutebczy i w jakim stopniu ludzkie poznanie daje wgliexcldw prawdziwiexcl strukturbrvbar plusmnwiata wgliexcld niezafaordfszo-wany przez nasziexcl obserwacjbrvbar i przez nasze wy-obraraquoenia Niemoraquoliwe jest wobec tego ustaleniejaka metoda poznawcza dostarcza prawidordfowej in-formacji o tej prawdziwej strukturze plusmnwiata czylio prawdzie absolutnej Z tego samego powodu nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

46 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

da sibrvbar kontrolowacent czy postbrvbarpujiexclc w dany spo-soacuteb zbliraquoamy sibrvbar do takiej prawdy czy sibrvbar od niejoddalamy Zgodnoplusmncent jakiegoplusmn twierdzenia z praw-diexcl absolutniexcl moraquona ocenicent jedynie na podstawiewiary (rozdziaordf 4) czyli przyjbrvbarcia bez dowodu jestto wibrvbarc ocena z gruntu subiektywna Dochodzicentw werykowalny sposoacuteb czyli w sposoacuteb wymaga-ny od wiedzy (rozdziaordf 4) moraquona natomiast jedy-nie do prawdy pragmatycznej prawdy mierzonejstopniem realizacji wyznaczonego celu i przez tood tego celu zaleraquonej (rozdziaordf 3)Wiedza to zbioacuter prawdziwych () twierdzelaquo Za-

leraquoy zatem od celu ktoacuteremu sordfuraquoy Stopielaquo jegoosiiexclgnibrvbarcia stanowi miarbrvbar poprawnoplusmnci uraquoytej teo-rii a wibrvbarc i miarbrvbar poprawnoplusmnci aksjomatoacutew leraquoiexcl-cych u podstaw tej teorii (Przypomnijmy dla ja-snoplusmnci raquoe przez caordfy czas mowa jest o pragmatycz-nej poprawnoplusmnci o prawdziwoplusmnci pragmatycznej)Wiedza o prawdzie przedstawiona w tym artyku-le jest przykordfadem wiedzy uzyskanej na podstawiepraw logiki formalnej (zabraniajiexclcych dowodzeniaw bordfbrvbardnym kole) celem jest tu logicznie popraw-ne opisanie podstaw ludzkiego poznania Kto uwa-raquoa logiczniexcl spoacutejnoplusmncent za niezbbrvbardny element plusmnwiato-pogliexcldu godnego miana wiarygodny i chce moacutecnazwacent tym mianem swoacutej plusmnwiatopogliexcld ten powi-nien wibrvbarc pamibrvbartacent raquoe ta logika moacutewi mu o wiedzyo prawdzie absolutnej wiesz raquoe nic nie wiesz Czy-li wiesz raquoe nie moraquoesz osiiexclgniexclcent nawet najmniej-szej wiedzy o tym jak wygliexclda prawda absolutnaw zgodnoplusmncent niezgodnoplusmncent lub nieistotnoplusmncent zgodno-plusmnci lub niezgodnoplusmnci twoich pogliexcldoacutew z tym cojest prawdziwe w absolutnym sensie jesteplusmn zmu-szony wierzycent Taki fundamentalny agnostycyzmmusi leraquoecent u podstaw karaquodego logicznie spoacutejne-

go plusmnwiatopogliexcldu i karaquodego plusmnwiatopogliexcldu ktoacuterychce uraquoywacent pojbrvbarcia prawda jako miary logicznejzgodnoplusmnci Gdy tego fundamentu brak to logicznaniespoacutejnoplusmncent pojawia sibrvbar juraquo na samym pocziexcltkuWspomnieliplusmnmy teraquo o tym jak sibrvbar ma taki kon-

sekwentny agnostycyzm do kwestii istnienia BogaPrzede wszystkim konsekwentny agnostyk wie raquoetak samo nie jest w stanie ocenicent prawdziwoplusmncitwierdzenia Boacuteg istnieje jak nie jest w stanieocenicent prawdziwoplusmnci twierdzenia istnieje plusmnwiat ta-ki jaki moim zdaniem istnieje istnieje materiaistnieje duch lub poza mniexcl istniejiexcl inne plusmnwiado-me siebie istoty Konkretny ksztaordft przyjbrvbartej wia-ry zaleraquoy od uznawanych przez nas kryterioacutew wy-boru i od hierarchii waraquonoplusmnci Zaznaczyliplusmnmy raquoekonsekwentnie racjonalny agnostyczny plusmnwiatopo-gliexcld dopuszcza istnienie Boga i to Boga takiegow jakiego wierzy chrzeplusmncijanin takraquoe chocent nietylko - i katolik Kwestiiexcl tiexcl nie zajmowaliplusmnmy sibrvbarjednak szerzej koncentrujiexclc sibrvbar na krytyce takiegopodejplusmncia do plusmnwiata ktoacutere stara sibrvbar zastiexclpicent wia-rbrvbar religijniexcl ilub lozoczniexcl przez wiedzbrvbar nauko-wiexcl i wierzy przy tym raquoe zastiexclpienie takie pozwoliw logicznie poprawny sposoacuteb nadacent tak uzyska-nemu plusmnwiatopogliexcldowi wiarygodnoplusmncent podobniexcl dowiarygodnoplusmnci jakiexcl posiadajiexcl w ocenie spoordfecznejwyniki badalaquo naukowychGordfoacutewnym celem tego artykuordfu byordfo wyjaplusmnnienie

dlaczego nie moraquona racjonalnie wypisacent sobie nasztandarach odrzucam wiarbrvbar i diexclraquobrvbar do wiedzydlaczego moraquona wypisacent sobie racjonalnie mojawiedza opiera sibrvbar na wierze w sensownoplusmncent moichceloacutew i dlaczego konikt mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexclrozpatrywany w kontekplusmncie wyboru i uzasadnianiapogliexcldu na plusmnwiat jest pozorny

Literatura

[1] B Russell Religion and Science (Oxford University Press Oxford 1997) Za polskim tordfumaczeniemReligia i nauka tordfum Barbara Stanosz (Ksiiexclraquoka i Prasa Warszawa 2006) Tekst dostbrvbarpny w archiwumBez Dogmatu 64 (2005) httpwwwiwkiporgbezdogmatu64indexphpid=1_1htm

[2] R Carnap Uberwindung der Metaphysik durch Logische Analyse der Sprache Erkenntnis 2 (1932)Angielskie tordfumaczenie The Elimination of Metaphysics Through Logical Analysis of Language WLogical Positivism A J Ayer (red) (Free Press New York 1959) str 60

[3] B Stanosz Filozoczne podstawy ateizmu Bez Dogmatu 73 (2007) httpbezdogmatuwebparkpl

[4] B Stanosz Agnostycyzm a kwestia sensu Bez Dogmatu 44 (2000)httpbezdogmatuwebparkplstanosz44htm

[5] K R Popper i J C Eccles Dialogue XI [W] The Self and Its Brain - An Argument for Interactions(Springer Verlag 1977) K R Popper w dyskusji z J C Ecclesem

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 35-48 (2008) Na granicy nauki i plusmnwiatopogliexcldu 47

[6] R Dawkins What Is True [W] A Devils Chaplain Reections on Hope Lies Science and Love(Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Czym jest prawda (tordfumMaordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na internecie httpwwwracjonalistaplkkphps3695

[7] P M Churchland Scientic Realism and the Plasticity of Mind (Cambridge University PressCambridge 1979)

[8] B Stanosz w dyskusji z J DiexclbrowskimhttpwwwgeocitiescomjarkowiarticlesAteizmDogmatBezDogmatuhtm

[9] E N Zalta (red) The Stanford Encyclopedia of Philosophy (SEP) (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition) httpplatostanfordedu

[10] M Glanzberg Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab Stanford UniversityWinter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth

[11] M David The Correspondence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The MetaphysicsResearch Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-correspondence

[12] L Menand (red) Pragmatism A Reader (Vintage 1997) C S Price W James O W HolmesJ Dewey J Adams G H Mead R Rorty H Putnam S Knapp R J Bernstein C WestR A Posner J Appelby L Hunt M Jacob wyboacuter tekstoacutew

[13] R Burch Charles Sanders Peirce [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriespeirce

[14] W James Pragmatism A New Name for Some Old Ways of Thinking (Harvard University PressCambridge 1979) Za polskim tordfumaczeniem Pragmatyzm tordfum M Filipczuk (Zielona SowaKrakoacutew 2004)

[15] R Goodmann William James [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesjames

[16] D Stoljar i N Damnjanovic The Deationary Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP(The Metaphysics Research Lab Stanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-deflationary

[17] A Tarski Pojbrvbarcie prawdy w jbrvbarzykach nauk dedukcyjnych [W] J Zygmunt (red) Pismalogiczno-lozoczne Tom I Prawda (PWN Warszawa 1995)

[18] W Hodges Tarskis Truth Denitions [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestarski-truth

[19] J Wolelaquoski Epistemologia (PWN Warszawa 2007)

[20] M Steup Epistemology [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesepistemology

[21] D Pritchard The Value of Knowledge [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research LabStanford University Winter 2007 Edition)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesknowledge-value

[22] L Wittgenstein Uumlber Gewiyumlheit (Suhrkamp Frankfurt am Main 1984) Za polskim tordfumczeniemO pewnoplusmnci tordfum Maordfgorzata i Wojciech Sady (Aletheia Warszawa 1993)

[23] E Schwitzgebel Belief [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics Research Lab StanfordUniversity Winter 2007 Edition) httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriesbelief

[24] M Bratman Faces of intention (Cambridge University Press Cambridge 1999)

[25] K R Popper i J C Eccles op cit Chapter P44

[26] J O Young The Coherence Theory of Truth [W] E N Zalta (red) SEP (The Metaphysics ResearchLab Stanford University Edition winter 2001)httpplatostanfordeduarchiveswin2007entriestruth-coherence

[27] R Dawkins Good and Bad Reasons for Believing [W] A Devils Chaplain Reections on Hope LiesScience and Love (Houghton Miin Mariner Books 2004) Polskie tordfumaczenie tego rozdziaordfu Dobre izordfe powody by wierzycent (tordfum Maordfgorzata Koraszewska) tekst dostbrvbarpny na interneciehttpwwwracjonalistaplkkphps3681

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

48 Jarek Diexclbrowski ORF 1 35-48 (2008)

[28] B Stanosz Wielbordfiexcld bujany - czyli prawda na ordforaquou tortur Filozocznie 2 (Lato 2006)httpwwwfilozoficznieplarchiwum2_2006htm

[29] M Rotkiewicz i A Brzezicka miercent duszy Polityka 52 2485 (2004)

[30] R Melzack Phantom Limbs Scientic American 266 120 (1992)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 49-60 (2008)

Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni

Michaordf Dyszylaquoskilowast

Nadesordfano 20 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 15 czerwca 2008

Streszczenie

Czy termin wiedza oznacza automatycznie rzeczy prawdziwe pewne Jaki jest zwiiexcl-zek pomibrvbardzy wiedziexcl a prawdiexcl Nauka jako przykordfad systemu wiedzy Jak bardzo powin-niplusmnmy ufacent wiedzy nauce prywatnym przekonaniom Czy wiara religijna jest sprzecznaz naukiexcl

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 50

2 Czym (sensowna) wiedza wordfaplusmnciwie jest 5021 A moraquoe warto poprzestacent na wiedzy prywatnej 51

3 Nauka jako model wiedzy 5231 Nauka emocjonalnie przeceniona 5232 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu ludzi 5233 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie co jest prawdziwe 53

4 Wymagania nauki i obiektywnej wiedzy 5341 Koniecznoplusmncent obiektywnego formuordfowania 5342 Sprawdzalnoplusmncent 5443 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale 54

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy 55

6 Konstrukcja i aksjomaty modelu jako wiara nauki 5561 Problem skolaquoczonej bazy opisanych przypadkoacutew 56

7 Tego co absolutnie podstawowe dowieplusmncent sibrvbar nie da to czysta wiara 56

8 Wiara jest uwikordfana w doplusmnwiadczenie 56

9 Nauka a wiara religijna 5791 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar Boga 5792 Byty nauki powoordfane do raquoycia mociexcl rozumu 58

10 Podsumowanie 59

lowastAdres znany redakcji strona internetowa httpwwwfizykonorg

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

50 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

1 Wstbrvbarp

Przyznam raquoe nie lubibrvbar za bardzo przeciwstawieniawiara wiedza Pierwszym powodem jest chyba toraquoe ujbrvbarcie owych kategorii w wyrasup1nej opozycji zda-je sibrvbar sugerowacent koniecznoplusmncent rezygnacji z jednegona korzyplusmncent drugiego Tymczasem ja zamiast prze-ciwielaquostwa dostrzegam tu raczej kompleks ujbrvbarcent coprawda zmierzajiexclcych w innych kierunkach jed-nak w duraquoym stopniu komplementarnych

Poza tym chyba w ogoacutele nie przepadam za owymraczej goacuternolotnym okreplusmnleniem wiedza Gdzieplusmnw tle kojarzy mi sibrvbar ono z myplusmnleniem prostaczkaktoacutery ma plusmnwiat poukordfadany wedordfug autorytarno -emocjonalnych kategorii raquoe oto siexcl jacyplusmn miexcldrzyktoacuterzy wiedziexcl co i jak a z drugiej strony ciemnylud ktoacutery sibrvbar nie zna bo znacent sibrvbar nie musi W do-myplusmnle ten lud poacutesup1niej ma prawo wielu rzeczy niewiedziecent a w konsekwencji wolno mu do woli ko-rzystacent z wygodnego statusu ignoranta

Kolejny powoacuted jest bardziej natury osobistejW moim raquoyciu jakoplusmn tak sibrvbar zordforaquoyordfo w roacuteraquonychmaordfo sympatycznych rozmowach sordfowo wiedzabyordfo uraquoywane demagogicznie w celu uniknibrvbarciarozwaraquoania argumentoacutew logicznych a zamknibrvbarciasprawy dzibrvbarki powoordfaniu sibrvbar na kwestie ustalone(w domyplusmnle wiedziexcl jest oczywiplusmncie to co ja gordfo-szbrvbar) Dlatego zwykle czujnie patrzbrvbar na usta oso-bom ktoacutere to sordfowo przywoordfujiexcl

Chocent najbardziej logiczny strukturalny powoacutedmojego dystansu do terminu wiedza wynikaz przekonania raquoe wordfaplusmnciwie czegoplusmn takiego jakczysta pozbawiona wiexcltpliwoplusmnci wiedza nie maWszystko co uznajemy za sordfuszne jest (w roacuteraquonychformach) uwikordfane w warstwbrvbar zaordforaquoelaquo przypusz-czelaquo warunkowych powiiexclzalaquo albo mniej lub bar-dziej uplusmnwiadamianych ltroacutew umysordfu Startujiexclc oddowolnego twierdzenia i zadajiexclc rekurencyjnie py-tanie dotycziexclce przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo czyli pytajiexclcjak maordfe dzieci a skiexcld to wiesz i tak dotrzemyostatecznie do miejsca w ktoacuterym nie bbrvbardziemymogli znalesup1cent sup1roacutedordfa czy nadrzbrvbardnego mechani-zmu potwierdzajiexclcego trzeba coplusmn bbrvbardzie przyjiexclcentna zasadzie tak po prostu mi sibrvbar wydaje raquoe jestsordfusznie i sensownie

Z drugiej strony zdajbrvbar sobie sprawbrvbar raquoe z uraquoy-wania terminu wiedza nie uda sibrvbar (i chyba niewarto) zrezygnowacent Bo skoro on jest stosowanywibrvbarc musi bycent uraquoyteczny przekazuje jakiexclplusmn treplusmncent chocentby nawet rozmytiexcl czbrvbarplusmnciowo nieokreplusmnloniexclAle sensowne pozytywne rozumienie owego sordfo-

wa objawi sibrvbar dopiero po zrezygnowaniu z wszel-kiej demagogii utriexclceniu nadmiernych oczekiwalaquoemocjonalnych czy wreszcie pyszaordfkowatego prze-plusmnwiadczenia raquoe oto jesteplusmnmy w posiadaniu abso-lutnie pewnych prawd

2 Czym (sensowna) wiedzawordfaplusmnciwie jest

Najbardziej ogoacutelniexcl denicjiexcl wiedzy byordfaby wydajemi sibrvbar takie stwierdzenie wiedza to zbioacuter twier-dzelaquo o wysokim stopniu pewnoplusmnci Wiemyraquoe Sordfolaquoce wzejdzie jutro rano bo tak sibrvbar dziejeod dawna i pewnie nic tego procesu nie powstrzy-ma Wiemy raquoe 2+1 = 3 bo jeplusmnli do dwoacutech cukier-koacutew dorzucimy jeszcze jeden a potem policzymywszystko po kolei to nasza rachuba zatrzyma sibrvbarna sordfowie trzy To wydaje sibrvbar oczywiste i z po-zoru proste Problemy zaczynajiexcl sibrvbar wtedy gdyodejdziemy od banalnych przykordfadoacutew a zaczyna-my wgryzacent sibrvbar w szczegoacuteordfyBo jednoznaczne podzielenie naszych opinii na

wiedzbrvbar i wszystko inne co wiedziexcl nie jest bywarzeczywiplusmncie trudne Wielu rzeczy nigdy nie bbrvbar-dziemy pewni a historia myplusmnli ludzkiej nie raz do-wiodordfa raquoe z pozoru niepodwaraquoalne prawdy mogiexclspaplusmncent ze swojego piedestaordfu Zordfudzenia czyhajiexcl nakaraquodym kroku Ziemia jest tylko z pozoru pordfaskai tylko wydaje sibrvbar raquoe jest okriexclraquoana przez Sordfolaquoceczas nie pordfynie jednakowo we wszystkich ukordfadachodniesienia a patrziexclc od strony struktury atomo-wej przekonujemy sibrvbar raquoe w najtwardszym kawaordfkuznanej materii jest o wiele wibrvbarcej pustego miej-sca niraquo stabilnego tworzywa Do tego dochodziexcltakie fenomeny jak zordfudzenia optyczne fatamor-gany boacutele fantomowe czy trudne do odroacuteraquonieniaod rzeczywistoplusmnci miraraquoe tworzone przez kompu-tery i fachowcoacutew od efektoacutew Dlatego dziplusmn o wieleczbrvbarplusmnciej niraquo w wiekach dawnych stawiamy sobiepytanie co rzeczywiplusmncie moraquoemy nazwacent pewniexclwiedziexclOsobiplusmncie wyroacuteraquoniordfbym przynajmniej dwa nieco

odmienne zakresy tego pojbrvbarcia

bull Wiedza obiektywna w najpeordfniejszymstopniu reprezentowana przez naukbrvbar ale teraquoinne formy miexcldroplusmnci zbiorowej Np wiemy(chocent zapewne sami tego nie doplusmnwiadczyli-plusmnmy) raquoe woda skordfada sibrvbar z cziexclsteczek za-wierajiexclcych wodoacuter i tlen albo raquoe kontynentpoordforaquoony przy biegunie poordfudniowym to An-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 51

tarktyda Wiedza obiektywna jest zwiiexclzanaz faktem raquoe moraquoemy wymieniacent informacjez innymi ludsup1mi I oni ze swojej strony mogiexclpotwierdzacent (lub nie) okreplusmnloniexcl wizjbrvbar rzeczy-wistoplusmnci

bull Wiedza czysto prywatna wynika z tegoraquoe bbrvbardiexclc istotami myplusmnliexclcymi jesteplusmnmy pew-ni niektoacuterych faktoacutew niezaleraquonie od tego czyktokolwiek inny je potwierdza Np wiemy raquoetydzielaquo temu plusmnniordf nam sibrvbar zmarordfy dziadek al-bo raquoe mamy dziplusmn dobry humor

Powyraquoszy podziaordf powstaordf dla potrzeb tego ar-tykuordfu i oczywiplusmncie niekoniecznie przez karaquodegomusi bycent uznany za wartoplusmnciowy sensowny Tymbardziej raquoe wiiexclraquoe sibrvbar z pewnym koniktem lo-zocznym Niektoacuterzy myplusmnliciele zwykle zwiiexclza-ni z roacuteraquonymi postaciami scjentyzmu z niechbrvbar-ciiexcl odnosziexcl sibrvbar do uznawania za wiedzbrvbar czegoplusmn conie zostaordfo potwierdzone na drodze naukowej Ta-ka postawa wedordfug mnie ma przynajmniej dwieroacuteraquone przyczyny z jednej strony stanowi jakiexclplusmnformbrvbar reakcji na narzucanie pogliexcldoacutew wyordfiexclczniena zasadzie autorytetu (w szczegoacutelnoplusmnci zwiiexclzane-go z religiiexcl) z drugiej moraquoe wynikacent z nieufno-plusmnci wzglbrvbardem naszej niedoskonaordfej percepcji wra-raquoelaquo zmysordfowych W kolaquocu np wspoacuteordfczesna tech-nika jest w stanie oszukacent zmysordfy w sposoacuteb nie-mal doskonaordfy Dlatego skrajni scjentyplusmnci zapewnew ogoacutele dystansowaliby sibrvbar od przywoordfanej przezemnie kategorii wiedzy prywatnej odmawiajiexclc jejzaszczytnego miana wiedzy Dla nich prawdzi-wiexcl wiedziexcl byordfoby wyordfiexclcznie to co da sibrvbar potwier-dzicent metodami naukowymi Jednak gdy przeplusmnledzi-my wszystkie konsekwencje plusmncisordfego utoraquosamieniawiedzy z twierdzeniami nauki szybko przekonamysibrvbar raquoe taka droga prowadzi do nikiexcldPowodem podstawowym jest spostrzeraquoenie cho-

ciaraquoby sordfynnego lozofa Georgea Berkeleya [1]raquoe w gruncie rzeczy nie dysponujmy bezpoplusmnrednioniczym innym jak tylko prywatnymi doznaniamiNie mamy raquoadnego dostbrvbarpu do wiedzy o plusmnwiecie jakim on jest my tbrvbar wiedzbrvbar co najwyraquoej TWO-RZYMY dla potrzeb rozumienia rzeczywistoplusmnciI tego spostrzeraquoenia nie da sibrvbar raquoadnymi metoda-mi (roacutewnieraquo naukowymi) obalicent Dlatego zawszebbrvbardziemy skazani na jakiexclplusmn formbrvbar subiektywizmu nawet w nauce ktoacutera ostatecznie do obiektyw-noplusmnci zmierza I nawet najbardziej rygorystycznyfanatycznie poplusmnwibrvbarcony sprawie obiektywizmu na-ukowiec w jakimplusmn momencie swojej pracy osobi-stym wzrokiem odczytuje cyfry na monitorze in-

terpretuje jako wielkoplusmnci zyczne a ostatecznie poswojemu zamienia je na sordfowa wnioskoacutew z ekspe-rymentuNie ma teraquo jednej idealnej teorii do opisu wszyst-

kiego a jak do tej pory nie udaordfo sibrvbar zalgorytmizo-wacent czy jakkolwiek zautomatyzowacent procesu bu-dowania wiedzy o rzeczywistoplusmnci W efekcie nie ist-nieje program komputerowy albo maszyna ktoacuterasamodzielnie postawi sensowne pytania dotycziexclceprzyrody opracuje ukordfad doplusmnwiadczalny wykonaeksperymenty a na koniec przedstawi w postaciwnioskoacutew zrozumiaordfych dla innychBo caordfa wiedza naukowa jest tworzona przez lu-

dzi wraz z ich bagaraquoem subiektywizmu podatno-plusmnci na sugestie i nie do kolaquoca uplusmnwiadamiane po-budki I o tym zapominacent nie wolno

21 A moraquoe warto poprzestacent na wie-

dzy prywatnej

Z drugiej strony w obliczu takich trudnoplusmnci ze plusmnci-sordfym zobiektywizowaniem wiedzy myplusmnliciel mi-nimalista doplusmncent ordfatwo moacutegordfby ulec pokusie ogra-niczania znaczenia tego sordfowa do sfery prywatnej dobrym kandydatem pewnej wiedzy miaordfobybycent tylko to co jest dla danej osoby sprawdzo-ne (i przez niiexcl uznane za pewne) Wtedy unika-my wszelkich problemoacutew z demagogami systema-mi sprawdzalnoplusmnci metodologiiexcl i innymi mocnozawikordfanymi kwestiami okreplusmnlania prawdziwoplusmncitwierdzelaquo wygordfaszanych przez roacuteraquone osoby Pro-blem w tym raquoe takie wygodne lozocznie podej-plusmncie jest z jednej strony bardzo skrajnym odejplusmnciemod konwencji jbrvbarzykowych a z drugiej chyba maordfotwoacutercze To wyrasup1ne obranie kierunku na solip-syzm [2] Gdyby jedynym kryterium miaordf bycent kon-kretny czordfowiek wtedy w ogoacutele nie miaordfoby sensuczegokolwiek komunikowacent I wtedy teraquo naleraquoaordfobyten artykuordf zakolaquoczycent po kropce kolaquocziexclcej niniej-sze zdanieOstatecznie wibrvbarc uwaraquoam raquoe najbardziej sen-

sowne pojmowanie wiedzy diexclraquoy naturalnie do sfe-ry uzgodnielaquo mibrvbardzyludzkich do tego co moraquoemynazwacent dogadacent w szerszym gronie zwerykowacentWiedza plusmnciplusmnle prywatna ma swoacutej sens i miejscejednak trudno o niej powaraquoniej dyskutowacent jakoraquoe jest z istoty zwiiexclzana z konkretniexcl osobiexcl a wibrvbarcjest nieprzekazywalna Wiedza obiektywna zaplusmn sta-nowi pomost ordfiexclcziexclcy nas z innymi ludsup1mi dla niejzostaordfy utworzone pojbrvbarcia i tylko o niej moraquoemywypowiadacent sibrvbar bezpoplusmnrednio W tym wordfaplusmnnie kie-runku uczynienia przekazywalnym obiektywi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

52 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

zowalnym to co moraquoemy zrozumiecent zmierza teraquonauka

3 Nauka jako model wiedzy

W tej czbrvbarplusmnci rozwaraquoania chciaordfbym bliraquoej zajiexclcentsibrvbar wiedziexcl w sensie bliskim nauce Wedordfug mnieta dziedzina dziaordfalnoplusmnci ludzkiej jest wyjiexcltkowopibrvbarknym przykordfadem mechanizmu pozwalajiexclcegonam intelektualnie wypordfyniexclcent ze swojego zamknibrvbar-tego plusmnwiata prywatnej wiedzy na szerokie wodykomunikacji z innymi ludsup1mi Dodatkowo zasta-nowienie sibrvbar nad osiiexclgnibrvbarciami nauki i zdobyciedoplusmnwiadczenia w praktycznym stosowaniu jej logi-ki i metodologii pomaga nam werykowacent takraquoebardziej prywatniexcl wiedzbrvbar i przekonania

31 Nauka emocjonalnie przeceniona

Tutaj chyba warto teraquo od razu wspomniecent o doplusmncentskrajnej interpretacji roli nauki Wielkie osiiexclgnibrvbar-cia jakie nam przyniosordfa wypiexclczkowana z naukitechnika skordfaniajiexcl co niektoacuterych wrbrvbarcz do abso-lutyzowania tej dziedziny I jak to wyraquoej wspo-mniaordfem niektoacuterzy skrajni scjentyplusmnci pragnbrvbarlibyw ogoacutele ograniczycent obszar wiedzy wyordfiexclcznie do za-kresu badanego przez naukbrvbar W ich ujbrvbarciu praw-dziwe i wiarygodne miaordfoby bycent wyordfiexclcznie to conaukowe Takie skrajne podejplusmncie wydaje sibrvbar bycentnie tylko przesadnie fundamentalistyczne ale poprostu bordfbrvbardne Wynika to chociaraquoby ze spostrzeraquoe-nia raquoe nauka sama jest w stanie ciiexclgordfego rozwojui musziexcl w niej koegzystowacent pogliexcldy na diametral-nie roacuteraquonych poziomach sprawdzalnoplusmnci od sys-temoacutew ugruntowanych zwerykowanych na wielesposoboacutew poprzez teorie sordfabiej potwierdzone araquodo hipotez ktoacutere z duraquoym prawdopodobielaquostwemzostaniexcl zastiexclpione przez bardziej dojrzaordfe kon-strukcje Byordfo jest i zapewne bbrvbardzie wiele bordfbrvbard-nych plusmncieraquoek nauki i ten fakt wynika z samej isto-ty naukowego opisu plusmnwiata A wordfaplusmnciwie wibrvbarcej owa pokora w traktowaniu aktualnych osiiexclgnibrvbarcenti nastawienie na rozwoacutej jest chyba wordfaplusmnnie przy-czyniexcl sukcesu nauki Bo dzibrvbarki temu raquoe nauka za-rziexcldza tak duraquoiexcl baziexcl twierdzelaquo o roacuteraquonym stopniupotwierdzalnoplusmnci moraquoe ona gdy nadchodzi takiczas skupicent sibrvbar na tych najbardziej obiecujiexclcychAle jednoczeplusmnnie ta sama wordfaplusmnciwoplusmncent powodujeraquoe nie sposoacuteb jest tu postawicent plusmncisordfej granicy roz-dzielajiexclcej zawarte w nauce prawdy pewne odwiexcltpliwych

Bo wordfaplusmnciwie istotiexcl nauki jest w mniejszymstopniu sama baza faktoacutew wzoroacutew modeli a bar-dziej METODOLOGIA i mechanizmy ktoacutera po-zwalajiexcl na odsiewanie podejplusmncent poprawnych od da-jiexclcych niewielkie szanse na sukces Przykordfadowowiedza jakiexcl wartoplusmncent ma masa elektronu chocent ow-szem jest istotna ma znacznie mniejsze znaczeniedla rozumienia plusmnwiata niraquo to w jaki sposoacuteb ta ma-sa przejawia sibrvbar w konkretnych sytuacjach i jakz owej wordfaplusmnciwoplusmnci masa moraquona skorzystacentSkrajne scjentystyczne myplusmnlenie stawia nam

jeszcze jedno pytanie problem do rozwaraquoeniaCzy ta droga jakiexcl aktualnie proponuje nauka jestjedyniexcl moraquoliwiexclGdyby tak byordfo mielibyplusmnmy faktycznie silniexcl

podstawbrvbar do zabsolutyzowania tej dziedziny bokaraquody sukces (a ma ich nauka niewiexcltpliwie wie-le) plusmnwiadczyordfby raquoe nic lepszego zaproponowacent sibrvbarnie daJednak nauka nie podiexclraquoa jedniexcl plusmnciplusmnle ustaloniexcl

plusmncieraquokiexcl Wordfaplusmnciwie jest ona tylko pewniexcl propozy-cjiexcl co prawda dobrze zwerykowaniexcl przez ewi-dentne osiiexclgnibrvbarcia jednak nie jedyniexcl I zaroacutewnoteorie naukowe siexcl wciiexclraquo modykowane zamienia-ne lepsze jak teraquo metodologia ulega ciiexclgordfemu do-skonaleniu I bycent moraquoe za kilka lat nastiexclpi jakiplusmnprzeordfom w tej dziedzinie dzibrvbarki czemu na sprawbrvbarzdobywania wiedzy spojrzymy w zupeordfnie nowynieoczekiwany wczeplusmnniej sposoacuteb Wtedy bbrvbardziemysibrvbar dziwili oczywistym bordfbrvbardom jakie popeordfnianoza czasoacutew obowiiexclzywania starej metodologii Hi-storia nauki w znacziexclcej mierze skordfada sibrvbar wordfaplusmnniez opisoacutew usuwania ujbrvbarcent maordfo obiecujiexclcych i zastbrvbar-powania ich doskonalszymi

32 Nauka jako wspoacutelny wysiordfek wielu

ludzi

Istotiexcl podejplusmncia naukowego jest skorzystaniez pomocy innych ludzi na drodze do prawdyTa pomoc ma wiele wymiaroacutew

bull Daje nam jbrvbarzyk opisu plusmnwiata sprawdzonyw wielu sytuacjach

bull Daje metodologibrvbar postbrvbarpowania w konse-kwencji zwibrvbarksza szansbrvbar na uniknibrvbarcie wielutypowych bordfbrvbardoacutew

bull Daje platformbrvbar wymiany informacjii werykacji hipotez poprzez mechanizmpotwierdzania ich przez niezaleraquone oplusmnrodki

bull Wymusza odejplusmncie od maordfo konkretnych czbrvbar-sto wyordfiexclcznie intuicyjnych sposoboacutew patrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 53

nia na rzeczywistoplusmncent na korzyplusmncent ujbrvbarcent diexclraquoiexcl-cych do plusmncisordfoplusmnci i werykowalnoplusmnci Ta-kie podejplusmncie daje dodatkowe korzyplusmnci przybudowaniu zaawansowanych konstrukcji my-plusmnlowych

Gdyby cel nauki przedstawicent w postaci zda-nia osoby pragniexclcej potwierdzicent jakiplusmn swoacutej po-mysordf zwiiexclzany z rozumieniem plusmnwiata to moacutegordfbyon przyjiexclcent postacent takiej proplusmnby skierowanej do in-nych ludzi Wydaje mi sibrvbar raquoe jest to taka tak ale powiedzcie co o tym myplusmnlicie czy podzielacie moacutej punkt widzenia

Nauka pozwala nam wibrvbarc podpiiexclcent sibrvbar z naszymintelektem praciexcl twoacuterczoplusmnciiexcl pod pracbrvbar innychpodobnym nam ludzi Ludzi ktoacuterzy co prawda teraquopopeordfniajiexcl bordfbrvbardy ale ktoacuterzy rozwiiexclzali wiele pro-blemoacutew nam nie znanych i gotowi siexcl nas wesprzecentswiexcl pomysordfowoplusmnciiexcl cierpliwoplusmnciiexcl dokordfadnoplusmnciiexclJednak chocent ta pomoc innych badaczy znacziexclco

zwibrvbarksza szanse na uniknibrvbarcie bordfbrvbardoacutew to nie moraquo-na powiedziecent raquoe zabezpiecza w 100 Jest ona poprostu sprawdzoniexcl drogiexcl bycent moraquoe (organizacyj-nie i praktycznie) najlepsziexcl na aktualnym etapieale z pewnoplusmnciiexcl nie jedyniexclTen fakt moraquona odczytacent dodatkowo jako wpro-

wadzenie do mechanizmu budowania naszego ob-razu plusmnwiata elementu pokory bez wzglbrvbardu na ska-lbrvbar sukcesu w tworzeniu teorii naukowych nie ma-my prawa siexcldzicent raquoe aktualnie wiemy na pewnojak jest tylko raquoe udaordfo nam sibrvbar jakiplusmn fragmentrzeczywistoplusmnci opisacent w taki oto sposoacuteb a spo-soacuteb ten wygliexclda na przekonywujiexclcy i spoacutejny Alejest bardzo prawdopodobne raquoe zapewne za jakiplusmnczas pojawi sibrvbar ktoplusmn kto nasziexcl wizjbrvbar udoskonaliA moraquoe nawet przyjdzie geniusz ktoacutery wywroacuteciwszystko do goacutery nogamiNiestety oproacutecz czystych argumentoacutew rozumo-

wych w realnych plusmnrodowiskach naukowych dziaordfa-jiexcl roacutewnieraquo inne mechanizmy Przykordfadowo twoacutercawspoacuteordfczesnej termodynamiki Ludwig Boltzmann[3] zgnbrvbarbiony niezrozumieniem badaczy swojegookresu dla opracowanej przez siebie teorii zjawiskcieplnych odebraordf sobie raquoycie Dopiero nastbrvbarpnepokolenia zykoacutew przyznaordfy racjbrvbar Boltzmannowii jego ideom

33 Nauka jako odpowiedsup1 na pytanie

co jest prawdziwe

Bardzo ciekawym wydaje mi sibrvbar spostrzeraquoenie raquoeoacutew wspoacutelny wysiordfek ludzi tworziexclcy naukbrvbar moraquona

uznacent w pewnym sensie za sposoacuteb na prawdbrvbarNie jest tajemniciexcl raquoe ogoacutelnej denicji prawdy poacuteki co brak Mamy klasyczniexcl denicjbrvbar [4] i pa-rbrvbar innych ale wszystkie one niestety nie dajiexcl od-powiedzi na pytanie co w przypadku konkretne-go problemu stanowi jego wordfaplusmnciwe prawdziwerozwiiexclzanieOdpowiedsup1 na pytanie co jest prawdiexcl wynika-

jiexclca z nauki sprowadza sibrvbar do stwierdzenia w styluco prawda nie mamy bezpoplusmnredniego dostbrvbarpu dojednej obiektywnej prawdy wibrvbarc nie moraquoemy po-dacent 100 bezbordfbrvbardnego rozwiiexclzania jednak po po-ordfiexclczeniu wysiordfkoacutew wielu ludzi w tej sprawie ustalo-no tak a tak Niestety nie osiiexclgamy z naukiexclnic wibrvbarcej tzn wciiexclraquo nie bbrvbardziemy mieli pewno-plusmnci czy to co ustalono ostanie sibrvbar po kolejnymataku adwersarzy Ale na razie wspoacuteordfpraca wieluludzi na drodze do prawdy daje takiexcl a nie inniexclodpowiedsup1 I najczbrvbarplusmnciej jest to jednak najlepszez AKTUALNIE DOSTPNYCH rozwiiexclzalaquo

4 Wymagania nauki iobiektywnej wiedzy

Jednak jak w raquoyciu tak i z naukiexcl jest coplusmn zacoplusmn Nauka nie tylko daje korzyplusmnci ale roacutewnieraquostawia wymagania

41 Koniecznoplusmncent obiektywnego formu-

ordfowania

Pierwszym i fundamentalnym wymaganiem naukijest koniecznoplusmncent niezaleraquonego obiektywnegoformuordfowania problemoacutew To jest oczywistebo skoro prosimy o kogokolwiek o wspoacuteordfpracbrvbar tomusimy sibrvbar z nim jakoplusmn skomunikowacent A komuni-kowanie polega na dogadaniu wspoacutelnej platfor-my komunikacyjnej czyli wymusi odwoordfanie sibrvbardo kategorii obiektywnych oraz ustalenie jbrvbarzy-ka w ktoacuterym bbrvbardziemy w stanie sibrvbar dogadacentTo wymaganie automatycznie utriexclci z zakresu

wiedzy naukowej wszystko to co jest plusmnciplusmnle subiek-tywne Nigdy nie dowiemy sibrvbar czy smak poma-ralaquoczy jest przez inniexcl osobbrvbar odczuwany tak jakprzez nas ani na czym naprawdbrvbar polegajiexcl uczu-cia innej osoby wzglbrvbardem najbliraquoszych Dlategochocent obiektywizowalnoplusmncent jest wielkiexcl siordfiexcl podejplusmncianaukowego to jest jednoczeplusmnnie ograniczeniem utriexclca z obszaru zainteresowania wszystko to co(z roacuteraquonych powodoacutew) zobiektywizowacent sibrvbar nie da

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

54 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

42 Sprawdzalnoplusmncent

Nauka stawia wymaganie sprawdzalnoplusmnci fal-sykowalnoplusmnci Nawet jeraquoeli jesteplusmnmy w staniew miarbrvbar precyzyjnie zakomunikowacent nasz problemto brak moraquoliwoplusmnci dostbrvbarpu innych osoacuteb do sytu-acji z nim zwiiexclzanej wykluczy ich wkordfad w roz-wiiexclzanie Jeplusmnli wibrvbarc jesteplusmnmy w 100 przekonaniraquoe dwa dni temu w przedpokoju naszego domuprzez kilka minut objawiordf sibrvbar absolutnie zadziwia-jiexclcy nieznany nauce fenomen to jeplusmnli aktualnienie ma po nim plusmnladoacutew pomoc nauki (po fakcie)w wyjaplusmnnieniu tamtego konkretnego zjawiska jestwordfaplusmnciwie niemoraquoliwaNauka nie zajmuje sibrvbar tym do czego nie ma do-

stbrvbarpu Rzeczy niemoraquoliwe do sprawdzenia jakbyz automatu usuwane z jej obszaru zainteresowa-nia To jednak nie znaczy raquoe tych rzeczy zjawisksytuacji nie ma I nie znaczy raquoe tezy z nimi zwiiexcl-zane siexcl nieprawdziwe Moraquoe siexcl waraquone i prawdziweale nie ma jak tego potwierdzicentNauka w roacuteraquony sposoacuteb proacutebuje realizowacent postu-

lat sprawdzalnoplusmnci Najbardziej zaawansowaniexcl for-miexcl jest eksperyment czyli aranraquoowanie sytuacjiw ktoacuterej badane zjawisko zachodzi w caordfoplusmnci podkontroliexcl badacza Poacutesup1niej takie prawidordfowo opisa-ne doplusmnwiadczenie moraquona powtoacuterzycent w innym la-boratorium a przez poroacutewnanie wynikoacutew potwier-dzicent (lub zaprzeczycent) tezom sformuordfowanym przezpomysordfodawcbrvbar eksperymentuJednak moraquoliwoplusmncent eksperymentowania to luk-

sus naukowca w wielu sytuacjach powtarzaniei kontrolowanie jakiegoplusmn fenomenu jest niemoraquo-liwe Astronom badajiexclcy wybuchy supernowychnie ma szansy na wywoordfanie ich w celu potwier-dzenia wypracowanych koncepcji Moraquoe co najwy-raquoej obserwowacent kosmos i wyszukiwacent przypadko-wo pojawiajiexclce sibrvbar zdarzenia tego rodzaju Dlate-go sprawdzalnoplusmncent w wymiarze obserwacyjnym wy-maga innych niraquo doplusmnwiadczenie metod Tu zwy-kle bazbrvbar do poroacutewnalaquo tworzy sibrvbar dzibrvbarki wyszukiwa-niu podobnych przypadkoacutew zachodziexclcym w innymmiejscu czasie ewentualnie poszukiwaniu nieza-leraquonych opisoacutew tych samych fenomenoacutew przez roacuteraquo-ne osobyBez wzglbrvbardu jednak na sposoacuteb potwierdzania

warto zauwaraquoycent raquoe oacutew wymoacuteg falsykowalnoplusmncima swoje dwie strony pozytywniexcl bo utriexclca tezyzbyt fantazyjne i negatywniexcl bo przecieraquo istnie-je wiele zjawisk ktoacutere zachodziexcl i majiexcl znaczeniedla nauki ale ktoacuterych jedyniexcl wadiexcl jest brak do-stbrvbarpu To jednak najczbrvbarplusmnciej (chocent praktyka nauki

pokazuje raquoe nie zawsze) wystarczy do wykluczeniaich z zainteresowania dziaordfania nauki

43 Falsykowalnoplusmncent jest waraquona ale

Tu warto wspomniecent o tym raquoe chocent wymoacuteg spraw-dzalnoplusmnci falsykowalnoplusmnci jest niezwykle waraquonympostulatem metodologicznym to nie jest on w na-uce plusmnciplusmnle stosowanyWynika to z natury procesu badawczego W

szczegoacutelnoplusmnci na etapie pocziexcltkowym nowych teo-rii zwykle nie ma dlalaquo rozstrzygajiexclcych potwier-dzelaquo doplusmnwiadczalnych czy obserwacyjnych W ta-kiej sytuacji impulsem do zajmowania sibrvbar tymi roz-wiiexclzaniami siexcl nie istniejiexclce potwierdzenia a prze-czucia wewnbrvbartrzne przekonania wiara badaczyDopiero w miarbrvbar rozwoju wiedzy pojawiajiexcl sibrvbarpomysordfy jak wyroacuteraquonicent lepsze bardziej sprawdzo-ne rozwiiexclzania od innych Np w pocziexcltkowej fa-zie systemu kopernikalaquoskiego nie dawaordf on istot-nej przewagi w przewidywaniu poordforaquoelaquo planet nadstarym geocentrycznym dobrze obznajomionymi z sukcesami stosowanym przez wspoacuteordfczesnychZaletiexcl ujbrvbarcia zaproponowanego przez Kopernika[5] byordfa gordfoacutewnie prostota i wibrvbarksza spoacutejnoplusmncent z in-nymi zjawiskami (chocent nawet ta ostatnia wordfaplusmnci-woplusmncent zostaordfa potwierdzona dopiero przez nastbrvbarp-coacutew wielkiego uczonego) Kopernik musiaordf uwie-rzycent raquoe warto jednak inwestowacent swojiexcl pracbrvbarw rozwoacutej opisu ktoacutery na danym etapie nie dajewyrasup1nych korzyplusmnciPodobnie jest w dzisiejszej zyce cziexclstek ele-

mentarnych wiele teorii dordfugo czeka na swojeostateczne doplusmnwiadczalne potwierdzenie chocent jestlatami stosowana w praktycznej pracy Przykordfa-dy moraquona by mnoraquoycent odkrycie neutrina [6] po-twierdzenie teorii oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [7]efektu Casimira [8] itp Wordfaplusmnciwie to moraquona byzaryzykowacent twierdzenie raquoe chociaraquo ostateczniepotwierdzenie (falsykowalnoplusmncent) teorii jest celempracy badaczy to paradoksalnie wibrvbarkszoplusmncent pra-cy naukowcoacutew jest zwiiexclzana z etapem w ktoacuterympotwierdzona ona nie jestMoraquona by wibrvbarc zadacent sobie pytanie Coacuteraquo skordfania

naukowcoacutew do zajmowania sibrvbar owymi niespraw-dzonymi koncepcjami Odpowiedsup1 nie jest pro-sta zwykle zainteresowani zapytani o przyczynbrvbarich postbrvbarpowania zaczynajiexcl dywagowacent o pibrvbark-nie tych koncepcji o przekonaniu (wierze) raquoejest to sordfuszny kierunek badalaquo Jednak zaroacutewnopoczucie pibrvbarkna jak i wiara siexcl silnie subiektyw-ne wibrvbarc chyba uzasadnionym wydaje sibrvbar spostrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 55

raquoenie raquoe wordfaplusmnciwie etap tworzenia nowych teo-rii naukowych jest w duraquoym stopniu WYJTYSPOD REIMU metodologii naukowej W pew-nym sensie nauka ta plusmncisordfa diexclraquoiexclca do jedno-znacznoplusmnci i werykowalnoplusmnci - rozwija sibrvbar dzibrvbar-ki nurzaniu sibrvbar w oceanie przeczucent niepotwier-dzonych koncepcji i przypuszczelaquo i wszelakiegowizjonerstwa Oczywiplusmncie ostatecznym efektem po wielu latach pracy proacuteb werykacji wyko-nywanych roacuteraquonych badaczy otrzymujemy efektstabilny i potwierdzony Ale to dopiero na kolaquocuZresztiexcl

araquo do czasu gdy dojdiexcl nowe nie przewi-dywane przez aktualniexcl teoribrvbar dane albo pojawi sibrvbarjeszcze bardziej genialny wizjoner ktoacutery wszystkouporziexcldkuje w odmienny sposoacuteb

5 Pewnoplusmncent dowodliwoplusmncent wiedzy

Niektoacuterzy myplusmnliciele chcieliby ograniczycent wiedzbrvbardo zakresu twierdzelaquo absolutnie pewnych Tenpoziom pewnoplusmnci zwykle zwiiexclzany jest z prze-prowadzeniem dowodu Jednak bardziej wnikliwespojrzenie na zwiiexclzek dowodliwoplusmnci z pewnoplusmnciiexclpokazuje raquoe sprawa nie jest tak prostaPo pierwsze naprawdbrvbar 100 plusmncisordfe dowody

siexcl dostbrvbarpne jedynie w matematyce Obejmujiexcl onejednak jedynie ustalenie faktu zgodnoplusmnci twierdzelaquoz postulatami Nie potwierdzajiexcl wibrvbarc zwiiexclzku po-mibrvbardzy teoriiexcl a plusmnwiatem realnym Dlatego gdy-by bycent skrajnym rygorystiexcl moraquona by uznacent caordfiexclzykbrvbar chemibrvbar biologibrvbar i inne nauki przyrodniczejako niedowiedzione plusmnciplusmnle Wszak zawsze opierajiexclsibrvbar one na skolaquoczonej pod wzglbrvbardem iloplusmnci przy-padkoacutew bazie obserwacyjnej czy doplusmnwiadczalnejAle moraquona wskazacent na jeszcze inny cielaquo pokry-

wajiexclcy pewnoplusmncent wiedzy potwierdzanej dowodemWszak karaquode twierdzenie z konstrukcji ma nietylko udowadnianiexcl tezbrvbar ale i zaordforaquoenie A za-ordforaquoenia z konstrukcji udowadnialnymi nie siexclZaordforaquoenia wynikajiexcl z wizji twoacutercy modelu z WY-BORU sposobu ujbrvbarcia z pewnej wiary raquoe takwordfaplusmnnie jest sensownieI bez wzglbrvbardu na problem pytania o ich zasad-

noplusmncent zaordforaquoelaquo moraquoemy powielacent w dowolnie dordfugo rekurencyjnie odnosziexclc je do karaquodego wczeplusmnniej-szego uzasadnienia Dlatego czy tego chcemy czynie karaquoda teza nawet udowodniona w okreplusmnlo-nym systemie aksjomatycznym nosi w sobie zna-mibrvbar arbitralnoplusmnci w wyborze ujbrvbarcia w wyborzezaordforaquoelaquo

Najbardziej spektakularny cios iluzji peordfnej wie-dzy uzyskanej za pomociexcl dowodu zadaordf wielkimatematyk i logik austriacki Kurt Goumldel [9] Wswoim sordfynnym udowodnionym matematycznietwierdzeniu pokazaordf on raquoe dla teorii aksjomatycz-nych (dokordfadniej chodzi o wszystkie teorie zawie-rajiexclce w sobie aksjomaty arytmetyki liczb natu-ralnych) istniejiexcl tezy nierozstrzygalne czyli takiedla ktoacuterych nie da sibrvbar przeprowadzicent logicznego do-wodu ich sordfusznoplusmnci (biexcldsup1 owej sordfusznoplusmnci zaprze-czycent) Inaczej moacutewiiexclc raquoadna teoria nie jest w sta-nie samodzielnie potwierdzicent swojej niesprzeczno-plusmnci A skoro teorie nauki stworzone przecieraquo poto aby potwierdzacent nasz plusmnwiat same nie siexcl w sta-nie zdobycent dla siebie potwierdzenia to jak tu moacute-wicent o pewnoplusmnci naszej wiedzy na owych teoriachopartej

6 Konstrukcja i aksjomaty mode-lu jako wiara nauki

To raquoe absolutna pewnoplusmncent opisu rzeczywistoplusmnci jestmrzonkiexcl wynika jeszcze z jednego faktu sys-tem pojbrvbarcent naukowych zawsze jest skonstruowa-ny w konkretnym umyplusmnle czordfowieka a nie powsta-je jako jedyna i konieczna konsekwencja doplusmnwiad-czelaquo Istniejiexcl roacuteraquone opisy (modele) tych samychzjawisk ktoacutere mimo odmiennoplusmnci podejplusmncia dajiexcltak samo dobre (lub poroacutewnywalne) rezultaty np w podobnym stopniu pasujiexcl do danych ekspe-rymentalnych czy niezaleraquonie pozwalajiexcl na prze-widywanie nowych fenomenoacutew W zyce cziexclstkielementarne moraquoe opisywacent z jednej strony modelstandardowy [10] z drugiej teoria strun [11] Teo-ria wzglbrvbardnoplusmnci [12] i teoria kwantoacutew [13] mimo raquoesiexcl obie przyjbrvbarte do kanonu wiedzy siexcl wobec sie-bie w pewnej opozycji bo doplusmnwiadczenia zwiiexclzanez nieroacutewnoplusmnciiexcl Bella [14] dowodziexcl raquoe obie te teo-rie nie mogiexcl bycent jednoczeplusmnnie sordfuszne Do tego do-chodzi ujbrvbarcie klasyczne w zyce ktoacutere w pewnychzakresach konkuruje z podejplusmnciami zyki wspoacuteordf-czesnej I chocent w wibrvbarkszoplusmnci przypadkoacutew wyboacutersposobu podejplusmncia do konkretnego problemu wyni-ka z sytuacji to zdarzajiexcl sibrvbar przypadki granicznegdzie nie jest to oczywisteDlatego moraquona wyciiexclgniexclcent stiexcld wniosek raquoe

wibrvbarkszoplusmncent znanej nam wiedzy nosi w sobie pibrvbart-no arbitralnoplusmnci Moraquona ten wyboacuter powiiexclzacentz formiexcl wiary raquoe wordfaplusmnnie ten sposoacuteb postbrvbarpowa-nia bbrvbardzie wordfaplusmnciwy Dlatego konstrukcja modelua w konsekwencji interpretacja wynikoacutew doplusmnwiad-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

56 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

czelaquo zawsze bbrvbardzie zanurzona w warstwie wybo-ru wynikajiexclcej z subiektywnej wizji badacza sibrvbar-gajiexclcego po takie a nie inne narzbrvbardzie matema-tyczne

61 Problem skolaquoczonej bazy opisa-

nych przypadkoacutew

Na tym etapie warto nieco dokordfadniej rozwaraquoycentproblem pewnoplusmnci twierdzelaquo wspoacuteordfczesnej naukiCzy nawet zakordfadajiexclc absolutniexcl poprawnoplusmncent me-todologii naukowej siexcl one 100 pewneWydaje sibrvbar raquoe nie Przecieraquo wszystko to co

wnioskujemy jako ekstrapolacjbrvbar znanych obserwa-cji moraquoe bycent zawsze podane w wiexcltpliwoplusmncent Ry-gorystycznie rzecz ujmujiexclc nie mamy absolutnejpewnoplusmnci raquoe jutro wzejdzie Sordfolaquoce raquoe nie nastiexclpinagordfe zaordfamanie prawa ciiexclraquoenia czy czegokolwiekinnego co dziplusmn wydaje sibrvbar oczywiste Mamy uza-sadnione przekonanie wordfaplusmnciwie pewnoplusmncent aletak naprawdbrvbar to wierzymy w staordfoplusmncent pewnychzjawisk I zdarzy sibrvbar nie raz raquoe w wielu szczegoacutel-nych sytuacjach nasza wiara nie speordfni sibrvbar booto stanbrvbarliplusmnmy na (niewidocznej) granicy aktual-nego porziexcldku rzeczyA moraquoemy zadacent podobne pytanie czy mamy

oczywiste kryterium pozwalajiexclce oceniacent zgod-noplusmncent zaordforaquoelaquo teorii z wynikami doplusmnwiadczeniaJako miarbrvbar bordfbrvbardu doplusmnwiadczalnego przyjmuje sibrvbar

jedno odchylenie standardowe [15] co daje praw-dopodobielaquostwo zawierania sibrvbar wyniku w zakresie+- tego odchylenia na poziomie ok 23 Ale dla-czego przyjmuje sibrvbar takiexcl wordfaplusmnnie wartoplusmncent Moraquoetrzeba bycent dokordfadniejszymTylko czy obliczone prawdopodobielaquostwo 95

zgodnoplusmnci (okoordfo 2 odchylelaquo standardowych) jestwystarczajiexclce A moraquoe jednak powinno to bycent99 (3 odchylenia standardowe) A wordfaplusmnciwieczemu nie 9999999 Ten proacuteg przyjbrvbarcia warto-plusmnci jako wiarygodnych (stosowany szeroko w nauceprzy ocenianiu wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo) jest z na-tury rzeczy arbitralny Zgodnie z goacutery zaordforaquoonymWYBOREM moraquoemy tu bycent mniej lub bardziejrygorystyczni a wtedy okaraquoe sibrvbar raquoe np przyjbrvbarciejako wiarygodne wyordfiexclcznie danych obarczonychmniejszym bordfbrvbardem statystycznym zawbrvbarzi nam ob-szar prawd sprawdzonych Wtedy zakres wiedzyzwerykowanej doplusmnwiadczalnie wyrasup1nie nam sibrvbarskurczy bo wypadniexcl z niego wszystkie koncepcjeaktualnie uznane za zbyt sordfabo zwerykowane (mi-mo raquoe byordfy uznawane za potwierdzone w starszejmniej rygorystycznej metodologii)

7 Tego co absolutnie podstawo-we dowieplusmncent sibrvbar nie da to czystawiara

Ekonomia poznawcza wymusza na czordfowieku za-mykanie w formbrvbar prawd pewnych tez nie do kolaquo-ca potwierdzonych To jest zrozumiaordfe Nie sposoacutebjest raquoycent oczekujiexclc doskonaordfego dowodu na wszyst-ko Wibrvbarc zawsze musimy do pewnego stopnia wie-rzycent czy to w twierdzenia formuordfowane przezinnych ludzi czy teraquo nawet w fakt naszej poczy-talnoplusmnci i prawidordfowej pamibrvbarci tych rzeczy ktoacutereporoacutewnujemy z aktualnie ocenianymiPodstawiexcl wypowiadania sibrvbar na jakikolwiek te-

mat jest uwierzenie we wordfasniexcl kompetencjbrvbar Beztego moraquona w nieskolaquoczonoplusmncent zadawacent sobie py-tania czy nie ulegam zordfudzeniom i prostym po-myordfkom rozpoznajiexclc przedmioty osoby czy nawetpojbrvbarcia Zanim stwierdzbrvbar raquoe mam 10 palcoacutew u riexclkmuszbrvbar uwierzycent raquoe prawidordfowo zrozumiaordfem idebrvbarliczby 10 procedura liczenia w ogoacutele ma sensa wykonujiexclc jiexcl nie popeordfniam elementarnej (chocentza karaquodiexcl proacutebiexcl nie wykrywanej przez moacutej umysordf)pomyordfkiI nie da sibrvbar raquoadnym doplusmnwiadczeniem zaprzeczycent

solipsyplusmncie ktoacutery caordfy plusmnwiat traktuje jako wytwoacuterswojego umysordfu W istnienie rzeczywistoplusmnci nie-zaleraquonej od nas moraquoemy co najwyraquoej uwierzycentW dzisiejszych czasach pytanie o realnoplusmncent plusmnwiatadoskonale postawiordf lm braci Wachowskich Ma-trix [16] Czy moraquoemy bycent pewni raquoe nie raquoyjemyw jakiejplusmn formie Matrixa Na to pytanie teraquo nie ma pewnej odpowiedzi

Moraquoemy co najwyraquoej wierzycent raquoe tak nie jest Aledowodu na to nie ma I w zwiiexclzku z tym nie materaquo pewnoplusmnci co do wyjaplusmnnienia tej wiexcltpliwoplusmnci

8 Wiara jest uwikordfana wdoplusmnwiadczenie

Z drugiej strony wiara plusmnciplusmnle sama z siebie wordfa-plusmnciwie teraquo nie jest okreplusmnlona ani moraquoliwa ebycokolwiek myplusmnlecent wiedziecent wiexcltpicent w coplusmn musimyposiadacent PRZESTRZE POROacuteWNA do jakiejplusmnbazy idei zjawisk itp Nie da sibrvbar wierzycent ogoacutelniew CO Dlatego raquoadna wiara nie zaistnieje dopoacute-ki nie wprowadzimy elementu twierdzelaquo staordfychprzynajmniej jako tako nienaruszalnych uwaraquoa-nych za niezaleraquone od naszego umysordfu eby uwie-rzycent w krasnoludka trzeba najpierw posiadacent ba-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 57

zbrvbar obrazoacutew pojbrvbarcent ktoacutere twoacuter krasnoludek namwyplusmnwietliexcl na ekranie umysordfu Nasze rozumowa-nie dziaordfa tak raquoe dopiero na bazie w miarbrvbar obzna-jomionych istniejiexclcych wczeplusmnniej elementoacutew po-tra tworzycent nowe Pojbrvbarcie krasnoludek bazujena poroacutewnaniach z pojbrvbarciem czordfowiek normalne-go wzrostu odwoordfuje sibrvbar do znanego z innych do-plusmnwiadczelaquo terminoacutew ubranie czerwona czapecz-ka poruszacent sibrvbar itd wieraquoo narodzony oseseknie jest w stanie wytworzycent w swoim umyplusmnle pojbrvbar-cia krasnoludek bo nie ma do czego odnieplusmncent wordfa-plusmnciwoplusmnci tego pojbrvbarciaDlatego karaquoda nasza wiara jest uwikordfana w ja-

kiexclplusmn formbrvbar (czasem prywatnej) wiedzy Wszystko copomyplusmnlimy gdzieplusmn z doplusmnwiadczenia i wiedzy wyni-ka Bycent moraquoe czbrvbarsto jest to nie wprost ale jednakjakaplusmn forma wynikania z wraraquoelaquo i doplusmnwiadczelaquo raquoy-ciowych zachodziCo ciekawe zaleraquonoplusmncent pomibrvbardzy doplusmnwiadcze-

niem postrzeganiem i wiedziexcl jest jeszcze bardziejzordforaquoona Bo postrzegamy w duraquoym stopniu umy-sordfem a nie tylko samymi zmysordfami Dlatego wrazz rozwojem osobistej wiedzy zmienia sibrvbar sposoacutebw jakim doznajemy plusmnwiat wzajemne zaleraquonoplusmncikomplikujiexcl sibrvbar Doskonaordfym przykordfadem jest tuumiejbrvbartnoplusmncent domyplusmnlania sibrvbar przez nas brakujiexclcychelementoacutew obrazu W umyplusmnle potramy dostrzecprawidordfowoplusmnci w zestawach pozornie chaotycznychkropek czy wyordfowicent sordfabe dsup1wibrvbarki mowy nawetjeplusmnli siexcl one uwikordfane w szumy i zakordfoacutecenia Dlategostworzenie programu komputerowego ktoacutery pra-widordfowo rozpoznaje ludzkiexcl mowbrvbar (szczegoacutelnie za-rejestrowaniexcl w niesprzyjajiexclcych warunkach) jesttrudne Wszak nasz umysordf przez caordfe raquoycie uczysibrvbar raquoe pewne schematy rozpoznawania siexcl szcze-goacutelnie waraquone i warto jest zainwestowacent w dosko-nalenie umiejbrvbartnoplusmnci z nimi zwiiexclzanych

9 Nauka a wiara religijna

Podstawowym problemem stawianym przez czbrvbarplusmncentlozofoacutew jestCzy podejplusmncie naukowe i wiara w Boga siexclze sobiexcl zgodne czy sprzeczne

Po obu stronach ideowej barykady mamy teo-logoacutew roacuteraquonych religii z jednej strony a ateistoacutewi scjentystoacutew z drugiej Spoacuter toczy sibrvbar wordfaplusmnciwieod tysibrvbarcy lat i wciiexclraquo nie ma w nim decydujiexclcegorozstrzygnibrvbarciaW tym artykule staraordfem sibrvbar wczeplusmnniej wykazacent

istotne niekonsekwencje podejplusmncia scjentystyczne-

go W szczegoacutelnoplusmnci bordfbrvbardne wydaje mi sibrvbar typo-we dla tego kierunku przekonanie sugerujiexclce moraquo-liwoplusmncent stworzenia obrazu plusmnwiata tylko w oparciuo same tylko doplusmnwiadczenia (bez elementu zaordfo-raquoelaquo wyboru wiary) Myplusmnlbrvbar raquoe argumenty przed-stawione wyraquoej pokazaordfy iraquo to podejplusmncie jest uto-piiexcl Natura myplusmnli ludzkiej jest taka raquoe bez odwo-ordfania sibrvbar warstwy zaordforaquoelaquo nie da sibrvbar obejplusmncent Modelopisu plusmnwiata i tak zawsze musimy sobie WYBRA czyli wyroacuteraquonicent jedniexcl opcjbrvbar z wielu moraquoliwychJednak pytanie o elementy nie dowiedzione bez-

poplusmnrednio moraquona pociiexclgniexclcent dalej i postawicent juraquokonkretny problem wiary w Boga (przez Bo-ga rozumiem tu istotbrvbar osobowiexcl ktoacutera jest twoacuterciexclznanego nam plusmnwiata i czuwa nad jego rozwojem)Niestety w takiej sytuacji podejplusmncie naukowe

natraa jednak na nowiexcl trudnoplusmncent Pojbrvbarcie Bogaw wibrvbarkszoplusmnci religii zakordfada przynajmniej do ja-kiegoplusmn stopnia niewykrywalnoplusmncent a do tego ogrom-niexcl przewagbrvbar nad czordfowiekiem w moraquoliwoplusmnciach(wszechmoc) Boacuteg taki jak go sibrvbar zwykle przyj-muje jeplusmnli nie chce bycent obserwowany to moraquoe sibrvbarprzed wykryciem doplusmnwiadczalnym zabezpieczycentI to w zasadzie ucina pytania o bezpoplusmnrednie eks-perymentalne rozpoznanie Boga przez naukbrvbar nieda sibrvbar z zaordforaquoenia Gdyby gdzieplusmn jakiplusmn ekspe-ryment pozwoliordf na jednoznaczne wnioskowanieo istnieniu Stwoacutercy (ktoacutery nie chciaordfby sibrvbar dacent wy-krycent) to naleraquoaordfoby raczej zaordforaquoycent raquoe wykryto in-nego Boga albo raquoe nie byordfo to poprawne metodo-logicznie doplusmnwiadczenie

91 Czy brzytwa Okhama ucina idebrvbar

Boga

Mamy tu jednak kolejny dylemat bo skoro wiarareligijna i nauki przyrodnicze wydajiexcl sibrvbar bycent w du-raquoym stopniu od siebie odseparowane wibrvbarc moraquoe jak radziexcl scjentyplusmnci w tej sytuacji w ogoacutele Bo-giem nie powinniplusmnmy sibrvbar zajmowacent Bo skoro i takjest (naukowo) niewykrywalny to jakby go nie by-ordfo i jego idebrvbar naleraquoaordfoby uznacent za po prostu zbbrvbardniexcl uciiexclcent jiexcl sordfynniexcl brzytwiexcl Okhama [17]W tym rozumowaniu na pewno jest ta czbrvbarplusmncent ra-

cji raquoe do tordfumaczenia zjawisk plusmnwiata materialnegoidea Boga poacuteki co nie wydaje sibrvbar bycent uraquoytecz-na Ale moraquoe idea Boga ma jakieplusmn inne zastosowa-nia Niekoniecznie zwiiexclzane z tordfumaczeniem zja-wisk materialnychOwa inna uraquoytecznoplusmncent oczywiplusmncie zaleraquoy od kon-

kretnego modelu i celu jaki chcemy osiiexclgniexclcent Jeplusmnlidla kogoplusmn istotne jest pytanie o sens jego pierwiast-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

58 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

ka duchowego ideowego to wprowadzenie pojbrvbarciaBoga wskaraquoe jakiexclplusmn drogbrvbar odpowiedzi Chocent scjen-typlusmnci mogiexcl tu (i zwykle to czyniiexcl) zaoponowacentswojiexcl teziexcl raquoe w ogoacutele nie warto stawiacent pytalaquoo jakiexclplusmn tam duchowoplusmncent Oczywiplusmncie kto nie chce ten tych pytalaquo sta-

wiacent nie musi ale jeplusmnli ktoplusmn chce je stawiacent i przypomocy Boga rozwiiexclzywacent to nie widacent tu raquoad-nych logicznych czy innych przeciwwskazalaquoPoza tym religia i wiara odcisnbrvbarordfa swoje pibrvbartno

niemal na karaquodej dziedzinie raquoycia ludzi I dlategomoraquoemy plusmnledzicent te przejawy wszbrvbardzie wokoordfo Mo-raquoemy badacent je roacutewnieraquo metodami naukowymiI moraquoemy obserwowacent (juraquo raczej na poziomie oso-bistym a nie naukowym) jak fakt przyjbrvbarcia wiaryw Boga wpordfywa osobiplusmncie na nas i innych ludziDo naszych prywatnych ustalelaquo i prywatnej wie-

dzy nawet religijnej teraquo sibrvbar podejplusmncent quasinau-kowo Na przykordfad nic nie stoi na przeszkodzieaby do pytalaquo religijnych stosowacent czbrvbarplusmncent zdobyczynaukowej metodologii np proacutebowacent czbrvbarplusmnciowoobiektywizowacent warstwbrvbar opisowiexcl staracent sibrvbar zasibrvbar-gacent informacje z innych sup1roacutedeordf Opisywana przezreligibrvbar sfera oczekiwalaquo i wymagalaquo w relacji czordfo-wiek Boacuteg moraquoe bycent analizowana pod kiexcltem zgod-noplusmnci jbrvbarzykowej logicznej Co prawda czbrvbarplusmncent wnio-skoacutew moraquoe okazacent sibrvbar subiektywna ale przecieraquonie zakordfadamy tu peordfnego skopiowania metodolo-gii naukowej a pewniexcl niiexcl inspiracjbrvbarPoza tym bycent moraquoe twierdzenie o caordfkowitej

braku moraquoliwoplusmnci badania zjawisk nadprzyrodzo-nych jest nieco na wyrost W kolaquocu siexcl caordfe wy-dziaordfy uczelni zajmujiexclce sibrvbar tiexcl sferiexcl a historiadysponuje opisami niezwykordfych zdarzelaquo o podordforaquoureligijnym (zbiorowe cuda) czbrvbarsto bbrvbardiexclcych udzia-ordfem wibrvbarkszych grup osoacuteb Czy byordfy one spowodo-wane faktyczniexcl ingerencjiexcl siordf wyraquoszych czy teraquozbiorowiexcl halucynacjiexcl tego nie da sibrvbar ustalicent bezzbadania I chyba warto takie badania podjiexclcent oczywiplusmncie z zachowaniem wszelkich reguordf meto-dologicznych

92 Byty nauki powoordfane do raquoycia

mociexcl rozumu

Prymitywne spojrzenie na naukbrvbar sugeruje pew-noplusmncent i oczywistoplusmncent uzyskanej w ten sposoacuteb wiedzyTak jakby rozum musiaordf wordfaplusmnnie takie byty inte-lektualne wprowadzicent w celu opisania rzeczywisto-plusmnci Jednak prawda jest inna naukowiec wybieraz roacuteraquonych moraquoliwoplusmnci tworzy swoacutej korzystajiexclc nie-raz z bardzo zaawansowanych abstrakcji

To raquoe nauka nie jest sprzeczna z myplusmnleniemopartym na spekulacjach zaawansowanym mode-lowaniu jest widoczne szczegoacutelnie w dokonaniachzyki wspoacuteordfczesnej Takie zadziwiajiexclce konstruk-cje teoretyczne jak min dualizm korpuskularnofalowy [18] kreacja i anihilacja materii [19] ordfama-nie symetrii w oddziaordfywaniach cziexclstek elementar-nych [20] energia proacuteraquoni czy rozwaraquoania istnienia nie potwierdzonej do dzisiaj cziexclstki Higgsa [21](nazywanej przez niektoacuterych boskiexcl) pokazujiexcl raquoewspoacuteordfczesna nauka bliraquosza jest w swoim funkcjo-nowaniu myplusmnleniu opartemu na spekulacji niraquo tra-dycji racjonalistycznego realizmu W karaquodym raziejest to myplusmnlenie wyjiexcltkowo dalekie od oparcia sibrvbarna bezpoplusmnrednich doznaniach zmysordfowych

Wspoacuteordfczesna zyka w zdecydowanej wibrvbark-szoplusmnci operuje na obiektach nie obserwowanychbezpoplusmnrednio nikt nie widziaordf nigdy tak podsta-wowych obiektoacutew jak elektron proton neutronneutrino kwark mezon itp Wszystkie te cziexclstkizostaordfy WYINTERPRETOWANE jako pasujiexclcedo wynikoacutew doplusmnwiadczelaquo i obserwacji np ze plusmnla-doacutew jakie pojawiordfy w komorach pbrvbarcherzykowychzliczelaquo detektoroacutew poacuteordfprzewodnikowych czy in-nych efektoacutew poplusmnrednio wskazujiexclcych raquoe coplusmno wydedukowanych wordfasnoplusmnciach dobrze by paso-waordfo do tego sibrvbar zdarza W jakimplusmn sensie wspoacuteordf-czesna zyka staordfa sibrvbar wyjiexcltkowo bliska dziedzi-nom plusmnciplusmnle spekulatywnym matematyce logicea nawet lozoi i teologii bada ona byty nie tylezaobserwowane co w abstrakcji pasujiexclce do kon-cepcji A bycent moraquoe nigdy do kolaquoca nie bbrvbardziemypewni czy wszystkie elektrony kwarki mezonyfaktycznie materialnie istniejiexcl czy teraquo siexcl dla nasgenerowane przez superkosmicznego Matrixa

Dobrym przykordfadem analogii pomibrvbardzy modela-mi wiary i nauki moraquoe bycent modna we wspoacuteordfczesnejzyce teoria strun Wielu zykom bardzo ona od-powiada bo w sposoacuteb spoacutejny i elegancki tordfumaczywiele wordfaplusmnciwoplusmnci materii przestrzeni energii Topowoduje raquoe duraquoe grupy teoretykoacutew pracujiexcl nadrozwojem tej teorii Warto jednak zwroacutecicent uwagbrvbarma ona pewniexcl (z metodologicznego punktu widze-nia podstawowiexcl) wadbrvbar aktualnie (kwiecielaquo 2008)w ogoacutele nie daje sibrvbar sfalsykowacent czyli nie udaordfosibrvbar zaprojektowacent i wykonacent doplusmnwiadczenia ktoacutererozstrzygnbrvbarordfoby czy jest ona prawdziwa Dlategonaleraquoaordfoby moacutewicent o WIERZE badaczy w to raquoew przyszordfoplusmnci teoria ta pomoraquoe w uporziexcldkowaniuwiedzy o naturze plusmnwiata Jednak nie wiedziexcl tegona pewno a to co ich w teorii stron pociiexclga to

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 49-60 (2008) Nauka wiedza wiara czego moraquoemy bycent pewni 59

pibrvbarkno harmonia owej teoriiTrudno nie dostrzec tu analogii z modelem plusmnwia-

ta zawierajiexclcym Boga w ktoacuterym wiele ludzi wie-rzy raquoe chocent dziplusmn nie da sibrvbar za pomociexcl metod na-ukowych rozstrzygniexclcent istnienia Stwoacutercy to wartodziaordfacent tak jakby On istniaordf Zakordfadajiexcl oni raquoe wprzyszordfoplusmnci wszystko sibrvbar wyjaplusmnni a wtedy nikt niebbrvbardzie miaordf wiexcltpliwoplusmnci Poza tym w idei sperso-nikowanej miordfoplusmnci dobra sprawiedliwoplusmnci teraquo do-strzegajiexcl szczegoacutelne pibrvbarkno ktoacuterego poczucie na-daje sens poszukiwaniom

10 Podsumowanie

W moim przekonaniu roacuteraquone formy wiary i wie-dza stanowiiexcl swego rodzaju nierozerwalniexcl caordfoplusmncentPrzy czym najczbrvbarplusmnciej sordfowo wiara nie oznaczatu od razu odwoordfania do postaw religijnych Poprostu chciaordfbym zauwaraquoycent raquoe wiara w postacizaordforaquoelaquo niepotwierdzonych na danym etapie prze-konalaquo o sordfusznoplusmnci obranej drogi tkwi w naucejuraquo u samych podstaw Wibrvbarcej jest ona stamtiexcldnieusuwalna bo tylko dzibrvbarki nim nauka w ogoacutelerozwija sibrvbar i trwaZ drugiej strony metodologia i osiiexclgnibrvbarcia na-

uki przyspieszajiexcl rozwoacutej czordfowieka nie tylko napordfaszczysup1nie czysto intelektualnej ale promieniujiexclna warstwbrvbar osobowiexcl duchowiexcl przede wszystkimdzibrvbarki wprowadzeniu porziexcldku pojbrvbarciowego i zdro-worozsiexcldkowy zimny prysznic tam gdzie zbytniaswoboda we wprowadzaniu nowych zaordforaquoelaquo mogordfa-by prowadzicent do chaosuCzy z faktu obecnoplusmnci jakichplusmn form wiary w na-

uce naleraquoy wyciiexclgacent od razu wnioski dotycziexclce re-ligii Boga- Chyba nie Tutaj jednak po raz kolejny moraquo-

na sibrvbar przekonacent raquoe kwestia plusmnwiatopogliexcldu jestw gruncie rzeczy niezaleraquona od nauki Ta ostat-nia nie jest w stanie wierze religijnej zaprzeczycent

ani jej poprzecent Chocent to jest wniosek znany oddawnaA moraquoe wibrvbarc wzorem scjentystoacutew naleraquoaordfoby

sferbrvbar religijniexcl umieplusmncicent juraquo poza graniciexcl rozdziela-jiexclciexcl rzeczy prawdziwe i godne zainteresowania odnie wartych naszej uwagi- To wydaje sibrvbar bycent zbyt daleko posunibrvbartiexcl in-

terpretacjiexcl Gdyby jiexcl np w oparciu o rygor fal-sykowalnoplusmnci rygorystycznie zastosowacent wzglbrvbar-dem samej nauki uzyskalibyplusmnmy w praktyce uni-cestwienie tej ostatniej wszak racjbrvbar bytu straci-ordfoby wszystko to co aktualnie potwierdzonym niejest zaordforaquoenia modelu hipotezy teorie w trak-cie tworzenia i to nawet te dobrze ugruntowanechocent bbrvbardiexclce w fazie przed uzyskaniem ostateczne-go rozstrzygnibrvbarcia doplusmnwiadczalnego Gdyby skraj-ni scjentyplusmnci chcieli bycent rzeczywiplusmncie konsekwentnito (na podobnej zasadzie jak to czyniiexcl z ideiexcl Bo-ga) na pewnym etapie zmuszeni byliby ocenzuro-wacent takie hipotezy jak istnienie neutrina energiaproacuteraquoni czy nawet kreacja antymaterii Naleraquoaordfo-by juraquo zarzucent rozwoacutej teorii strun Rozwoacutej ludzkie-go intelektu jest zanurzony w wielkiej przestrzeniWOLNOCI UMYSU ta wolnoplusmncent jest siordfiexcl napbrvbar-dowiexcl rozwoju nauki skordfania do stawiania pytalaquotestowania moraquoliwych odpowiedzi skordfania do wia-ry w sens testowania nie potwierdzonych koncep-cji A jeplusmnli poacutesup1niej ta sama wolnoplusmncent skordfania kogoplusmndo stawiania pytalaquo religijnych to jest to forma jaknajbardziej wordfaplusmnciwaDlatego pozwolbrvbar sobie jeszcze raz powtoacuterzycent te-

zbrvbar tego opracowania nie ma sprzecznoplusmnci pomibrvbar-dzy opisem uwzglbrvbardniajiexclcym elementy wiary wyboru a opartym na wynikaniu z doplusmnwiadczelaquoi obserwacji Jest natomiast wzajemne przenika-nie i uzupeordfnianie tych dwoacutech podejplusmncent Mamy doczynienia jakby ze szczegoacutelniexcl formiexcl symbiozya skoro symbiozy to oczywiplusmncie roacutewnieraquo korzyplusmncidla obu sfer ducha i intelektu

Literatura

[1] George Berkeley [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiGeorge_Berkeley (20 marca2008)

[2] Solipsyzm [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiSolipsyzm (20 marca 2008)

[3] Ludwig Boltzmann [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiLudwig_Boltzmann (20 marca2008)

[4] Prawda [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiPrawda (20 marca 2008)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

60 Michaordf Dyszylaquoski ORF 1 49-60 (2008)

[5] Mikoordfaj Kopernik [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMikoC582aj_Kopernik (20marca 2008)

[6] Neutrino [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiNeutrino (20 marca 2008)

[7] Teoria oddziaordfywalaquo elektrosordfabych [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_oddziaC582ywaC584_elektrosC582abych (20 marca2008)

[8] Efekt Casimira [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiEfekt_Casimira (20 marca 2008)

[9] Kurt Goumldel [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKurt_GC3B6del (20 marca 2008)

[10] Model Standardowy [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiModel_standardowy (20 marca2008)

[11] Teoria superstrun [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTeoria_superstrun (20 marca2008)

[12] Teoria wzglbrvbardnoplusmnci [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiTeoria_wzglC499dnoC59Bci (20 marca 2008)

[13] Kwant [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiKwant (20 marca 2008)

[14] Twierdzenie Bella [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiTwierdzenie_Bella (20 marca2008)

[15] Odchylenie standardowe [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiOdchylenie_standardowe(20 marca 2008)

[16] Matrix [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiMatrix (20 marca 2008)

[17] Brzytwa Ockhama [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBrzytwa_Ockhama (20 marca2008)

[18] Dualizm korpuskularno-falowy [W] WikipediahttpplwikipediaorgwikiDualizm_korpuskularno-falowy (20 marca 2008)

[19] Anihilcja [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiAnihilacja (20 marca 2008)

[20] Parzystoplusmncent [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiParzystoC59BC487 (20 marca2008)

[21] Bozon Higgsa [W] Wikipedia httpplwikipediaorgwikiBozon_Higgsa (20 marca 2008)

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

Otwarte Referarium Filozoczne 1 61-93 (2008)

Szczepionka na apostazjbrvbar

Wiedza historyczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera

Dariusz Kotlowast

Nadesordfano 18 marca 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 25 maja 2008

Streszczenie

Ksiiexclraquoka Josepha Ratzingera Jezus z Nazaretu przez wielu polskich duchownych pro-mowana jest jako godne zaufania sup1roacutedordfo wspoacuteordfczesnej wiedzy historycznej o postaci Jezu-sa i wczesnym chrzeplusmncijalaquostwie W mojej pracy przeprowadzam na przykordfadzie jednegoz podrozdziaordfoacutew lologiczniexcl krytykbrvbar papieskiego sposobu czerpania informacji z tekstoacutewewangelii Wskazujbrvbar nadinterpretacje niekonsekwencje metodologiczne pomijanie i sty-listyczniexcl neutralizacjbrvbar niewygodnych motywoacutew a takraquoe ukrywanie faktycznych sup1roacutedeordfpewnych informacji Demonstrujbrvbar raquoe te pozornie przypadkowe bordfbrvbardy metodyczne i rze-czowe w istocie sordfuraquoiexcl wyminibrvbarciu nazbyt heretyckich obszaroacutew wspoacuteordfczesnej wiedzyhistorycznej o ewangeliach Nie mamy wibrvbarc do czynienia z autentyczniexcl proacutebiexcl opisu i za-ordfagodzenia napibrvbarcent mibrvbardzy wiariexcl (chrzeplusmncijalaquoskiexcl) a wiedziexcl (historyczniexcl) Papieraquo jedyniemaskuje rozmaite problemy wybierajiexclc w ten sposoacuteb najgorsze z moraquoliwych rozwiiexclzanie

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 62

2 Polscy duchowni czytajiexcl ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa 63

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus 6322 Weto Tomasza apostaty 64

3 Joseph Ratzinger czyta ewangelie 66

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk 6632 Co wie Papieraquo czego nie wie historyk 6733 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci 6834 Podwoacutejne kryteria 71

4 Strategie apologetyczne Josepha Ratzingera 75

41 Prosty klucz do skomplikowanej metody (kanonicznej) 7542 Gra na zwordfokbrvbar 7643 Piotr nazwany Szatanem i inne powaraquone problemy 7844 Wizje Piotra i zapomniana Septuaginta 8045 Rabin Neusner przybywa z odsiecziexcl 82

5 Ewangelie i historia 84

51 Krajobraz po bitwie 8452 W poszukiwaniu straconego czasu 8653 Gdy przepowiednia zawodzi 88

lowastAdres elektroniczny jezushistorycznyhomepl strona internetowa httpwwwjezushistorycznypl

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

62 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

6 Wiara jako reinterpretacja 8961 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent 8962 Szczepionka na apostazjbrvbar 90

7 Podsumowanie 91

1 Wstbrvbarp

U podstaw chrzeplusmncijalaquostwa znajdujemy nie tylkowiarbrvbar ale i pamibrvbarcent o pewnym wydarzeniu Wie-rzymy i wyznajemy raquoe Jezus z Nazaretu urodzo-ny jako yd z coacuterki Izraela w Betlejem w cza-sach kroacutela Heroda Wielkiego i cezara Augusta Iz zawodu cieplusmnla ktoacutery umarordf ukrzyraquoowany w Je-rozolimie za czasoacutew namiestnika Poncjusza Piordfataw czasie rziexcldoacutew cezara Tyberiusza jest odwiecz-nym Synem Boraquoym ktoacutery staordf sibrvbar czordfowiekiem(Katechizm Koplusmncioordfa Katolickiego p 423) JosephRatzinger w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu dodatko-wo podkreplusmnla tbrvbar specyczniexcl przynaleraquonoplusmncent chrze-plusmncijalaquostwa do historii Biblijna wiara czytamyw jego ksiiexclraquoce z samej swej istoty bowiem mu-si odnosicent sibrvbar do autentycznie historycznego wy-darzenia Nie opowiada ona historii jako symboliprawd ponadhistorycznych lecz zasadza sibrvbar na hi-storii ktoacutera toczyordfa sibrvbar na naszej ziemi ( ) Jeplusmnliwibrvbarc historia fakty siexcl w tym znaczeniu istotnymskordfadnikiem wiary chrzeplusmncijalaquoskiej w konsekwen-cji musi sibrvbar ona poddacent metodzie historycznej domaga sibrvbar tego sama wiara (s 81)

Poniewaraquo jednak dokordfadnoplusmncent w opisywaniu te-go co sibrvbar staordfo stanowi zarazem () siordfbrvbar jak i gra-nicbrvbar (s 8) metody historycznej ktoacutera nie mo-raquoe przekroczycent obszaru hipotezy (s 10) JosephRatzinger wprowadza do swej ksiiexclraquoki o Jezusietakraquoe metody uzupeordfniajiexclce Chodzi o uwzglbrvbard-nienie raquoywej tradycji caordfego Koplusmncioordfa analogibrvbarwiary a wreszcie jednoplusmncent caordfego Pisma Jegozdaniem jednoplusmncent Pisma stanowi wprawdzie da-niexcl teologiczniexcl nie jest jednak po prostu od ze-wniexcltrz narzucona heterogenicznemu w sobie sa-mym zbiorowi pism gdyraquo noworaquoytna egzegezaunaoczniordfa nam raquoe przekazane w Biblii sordfowa stajiexclsibrvbar jednym Pismem w nastbrvbarpstwie coraz to nowe-go kolejnego ich odczytywania raquoe w tej caordfoplusmncijest jakieplusmn ukierunkowanie W efekcie egzegezakanoniczna () nie stoi w sprzecznoplusmnci z metodiexcl

historyczno-krytyczniexcl lecz stanowi jej organiczniexclkontynuacjbrvbar (s 11) i moraquoe doprowadzicent do ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentycznego Jezusajako Jezusa historycznego we wordfaplusmnciwym znacze-niu tego sordfowa (s 13)

Celem mojej pracy uczyniordfem zademonstrowa-nie czytelnikowi co w praktyce oznaczajiexcl powyraquo-sze nieco abstrakcyjne sformuordfowania Aby ten celosiiexclgniexclcent przygliexcldam sibrvbar w bardzo duraquoym zbliraquoe-niu konkretnym metodom papieskiej analizy (ka-nonicznej) jako metodom pozyskiwania informa-cji z tekstu sup1roacutedordfowego Moje obserwacje dotycziexclgordfoacutewnie komentarzy do rozmowy Jezusa z ucznia-mi w Cezarei Filipowej (podrozdziaordf ZwierzeniePiotra s 241-254) Zaletiexcl tego wordfaplusmnnie materia-ordfu jest bezpoplusmnrednie odniesienie do problemu toraquo-samoplusmnci Jezusa a takraquoe istotne odmiennoplusmnci w po-szczegoacutelnych relacjach umoraquoliwiajiexclce wyciiexclganiewnioskoacutew co do historii tekstoacutew i ich historyczno-kulturowych uwarunkowalaquo Nie bez znaczenia byordfdla mnie takraquoe fakt raquoe Joseph Ratzinger intensyw-nie stara sibrvbar tutaj uzasadnicent pewne ortodoksyjneprzekonania co do Jezusa jako Chrystusa plusmnwia-domego swej mesjalaquoskiej misji i swej Boskoplusmnci

Ogromna wibrvbarkszoplusmncent moich obserwacji poczy-niona zostaordfa z punktu widzenia lologa doty-czy rzetelnoplusmnci w prezentacji tekstu i neutralno-plusmnci w trakcie interpretacji Postanowiordfem spraw-dzicent na ile Papieraquo jest konsekwentny w prze-strzeganiu wordfasnego sposobu czytania i reguordf ana-lizy ktoacuterych deklaruje sibrvbar przestrzegacent Posta-nowiordfem dopiero po wykryciu ewentualnych nie-konsekwencji i bordfbrvbardoacutew skonfrontowacent metodbrvbari wyniki papieskich dywagacji z metodiexcl plusmnciplusmnlehistoryczno-krytyczniexcl i jej wynikami (Jako pod-stawowy punkt odniesienia w trakcie tej kon-frontacji wybraordfem pracbrvbar amerykalaquoskiego histo-ryka wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa Michaela WhiteaFrom Jesus to Christianity 2004)

Dlaczego zakordfadaordfem raquoe bordfbrvbardy wystiexclpiiexcl Moacutegordf-bym powiedziecent raquoe taka byordfa moja robocza teza

1Numery stron w ksiiexclraquoce Jezus z Nazaretu wg poz [1]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 63

ale tak naprawdbrvbar ani przez chwilbrvbar nie przy-puszczaordfem raquoe Papieraquoowi udaordfo sibrvbar swe wywo-dy jednoczeplusmnnie poddacent metodzie historycznej(s 8) i jednoczeplusmnnie rozumiecent Biblibrvbar jako jednoplusmncent(s 11) W gruncie rzeczy caordfy postbrvbarp w bada-niach historyczno-krytycznych wszystko co obec-nie wiemy o historii powstawania pism jakie dziplusmnzwiemy Nowym Testamentem zawdzibrvbarczamy lu-dziom ktoacuterzy przestali zakordfadacent raquoe Biblia jest jed-noplusmnciiexcl Biblia to przecieraquo antologia Nowy Testa-ment to antologia Od dawna wiemy raquoe nawet po-jedyncze pisma jak Ewangelia ukasza albo Apo-kalipsa plusmnw Jana to takraquoe antologie starszych tek-stoacutew lub opowieplusmnci ustnych dopiero w pewnympunkcie czasu poordfiexclczone w jedniexcl caordfoplusmncent I karaquo-dy z tych skordfadowych nawet najmniejszych frag-mentoacutew przynosi nam ze sobiexcl wordfasniexcl odrbrvbarbniexclprzeszordfoplusmncentMiaordfem mimo wszystko nadziejbrvbar raquoe Jezus z Na-

zaretu bbrvbardzie stanowiordf ciekawiexcl proacutebbrvbar artykulacjitreplusmnci wiary w kategoriach wiedzy

2 Polscy duchowni czytajiexcl

ksiiexclraquokbrvbar Papieraquoa

21 Gdzie jest prawdziwy Jezus

Papieraquo napisaordf swiexcl ksiiexclraquokbrvbar Jezus z Nazaretuw okreplusmnlonym celu

Chciaordfem podjiexclcent sibrvbar proacuteby ukaza-nia Jezusa Ewangelii jako autentyczne-go Jezusa jako Jezusa historycznegowe wordfaplusmnciwym znaczeniu tego okreplusmnle-nia Jestem przekonany i raquoywibrvbar nadziejbrvbarraquoe takraquoe czytelnik bbrvbardzie moacutegordf zauwa-raquoycent iraquo postacent ta jest bardziej logicznai roacutewnieraquo z historycznego punktu wi-dzenia o wiele bardziej zrozumiaordfa niraquorekonstrukcje z jakimi mieliplusmnmy do czy-nienia w ostatnich dziesibrvbarcioleciach

(s 13)

Coacuteraquo to za rekonstrukcje spyta zaniepokojonypoboraquony czytelnik Czyraquoby historycy moacutewili o Na-uczycielu z Nazaretu co innego niraquo niedzielne ka-zania i czytania z ewangeliiCzytelnik taki szybko odetchnie z ulgiexcl nic

z tych rzeczy Pocziexclwszy od lat 50 XX wiekuw wyniku badalaquo historyczno-krytycznych powsta-ordfa co prawda rysa pomibrvbardzy Jezusem historycz-nym a Chrystusem wiary a nawet obie rzeczy-

wistoplusmnci coraz bardziej oddalaordfy sibrvbar od siebie roacute-dordfem caordfego zamieszania okazaordfy sibrvbar jednak doplusmncentniepowaraquone bo peordfne sprzecznoplusmnci koncepcje Razmoacutewiono o Jezusie raquoe to rewolucjonista a raz raquoeordfagodny moralista ktoacutery na wszystko zezwalaMoacutewiono raquoe byordf ordfagodny a jednoczeplusmnnie zostaordfstracony (nie wiadomo dlaczego)Jak badacze ewangelii zabrnbrvbarli w takie niekon-

sekwencje Zabrakordfo im dystansu do przedmiotubadalaquo ich prace to fotograe ich autoroacutew i ichwordfasnych ideaordfoacutew (s 6) W czym zatem wordfaplusmnci-wie problem Otoacuteraquo po wszystkich tych nieudanychksiiexclraquokach o Jezusie historycznym pozostaordfo wra-raquoenie raquoe o postaci Jezusa niewiele mamy pew-nych wiadomoplusmnci i raquoe Jego obraz dopiero poacutesup1niejuksztaordftowaordfa wiara w jego boskoplusmncent Co gorszawraraquoenie to przeniknbrvbarordfo w znacznym stopniu doplusmnwiadomoplusmnci chrzeplusmncijan A to juraquo jest sytuacjadramatyczna dla wiary poniewaraquo niepewny stajesibrvbar wordfaplusmnciwy punkt jej odniesienia zachodzi oba-wa raquoe wewnbrvbartrzna przyjasup1laquo z Jezusem do ktoacuterejprzecieraquo wszystko sibrvbar sprowadza traa w proacuteraquonibrvbar(s 6)Promocja poprzedzajiexclca ukazanie sibrvbar Jezusa

z Nazaretu a takraquoe pierwsze recenzje zachwala-ordfy naukowoplusmncent i obiektywizm argumentacji Papieraquoastajiexclcego w obronie prawdziwego Jezusa histo-rycznego

Benedykt XVI () pragnie ukazacentJezusa Chrystusa jako postacent rzeczywi-stiexcl historyczniexcl wykorzystujiexclc w tymcelu najnowsze osiiexclgnibrvbarcia nauki UfaEwangeliom na przekoacuter wszystkim wiexclt-piiexclcym w ich historyczniexcl wartoplusmncent

o Wiesordfaw SzymonaSordfowo od tordfumacza

Podobnie jak plusmnw Tomasz z AkwinuBenedykt XVI ukrywa ogielaquo swego raquoy-cia wiary a na pierwszy plan wychodziniezmordowana konfrontacja intelektu-alna trud konceptu siordfa argumentacjizapaordf obiektywnego poszukiwania praw-dy wysiordfek znalezienia odpowiedzi

Kard Christoph Schonbornprezentacja ksiiexclraquoki

Watykan 13 kwietnia 2007

Znajomoplusmncent form literackich historiiredakcji kontekstu politycznego uwa-runkowalaquo geogracznych religii kultu-ry i historii ludoacutew wplusmnroacuted ktoacuterych spi-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

64 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sywano plusmnwibrvbarte Ksibrvbargi pozwala nam bezporoacutewnania gordfbrvbarbiej miexcldrzej a takraquoeciekawiej odczytywacent znane nam czbrvbarstood dziecilaquostwa biblijne teksty Dlategoksiiexclraquoka Josepha Ratzingera BenedyktaXVI (jak sibrvbar podpisaordf w przedmowie)otwiera przed nami nie tylko nowe inte-lektualne horyzonty ale pomaga pogordfbrvbar-bicent oraz umocnicent na racjonalnych fun-damentach nasziexcl wiarbrvbar

o Maciej Zibrvbarbarecenzja w Dzienniku

16 kwietnia 2007

Ksiiexclraquoka wzbudziordfa ogromne nadzieje min wplusmnroacutedpolskich ksibrvbarraquoy Niektoacuterzy z nich od czasu semina-rium podejrzewali raquoe spece od historii wcale nie siexclpo ich stronie a tzw krytyka form zapocziexcltko-wana przez Rudolfa Bultmanna Historibrvbar tradycjisynoptycznej (1921) rozdzieliordfa na dobre wiedzbrvbar(historyczniexcl) od wiary (chrzeplusmncijalaquoskiej) Przyto-czbrvbar bardzo szczere i moim zdaniem warte uwagiz wielu powodoacutew wyznanie ks Edmunda Karuka

() wykordfadano roacutewnieraquo w semina-riach nowe metody interpretacji Pismaplusmnwibrvbartego Zapoznawano nas z modniexclwtedy Form geschichtliche Metodeczyli metodiexcl form literackich Najwibrvbark-szy niepokoacutej budziordfy usiordfowania uczo-nych biblistoacutew i teologoacutew dotarcia doautentycznej postaci Jezusa Uznanobowiem raquoe Jezus opisany w Ewange-liach a tym bardziej w innych ksibrvbargachNowego Testamentu jest raczej posta-ciiexcl literackiexcl uksztaordftowaniexcl przez roacuteraquonetradycje chrzeplusmncijalaquoskie a nie prawdzi-wym Jezusem ktoacutery byordf znany bezpo-plusmnrednim plusmnwiadkom Jego raquoycia Podejmo-wano ogromny wysiordfek umysordfowy abyod tych plusmnwiadectw literackich dojplusmncent doraquoywej postaci Jezusa Owoce tych wy-siordfkoacutew byordfy nieraz ekscytujiexclce ale i nie-pokojiexclce W wykordfadach seminaryjnychrzetelnie przekazywano pomysordfy pogliexcl-dy i przemyplusmnlenia wspoacuteordfczesnych bibli-stoacutew Gorzej byordfo z przekonaniem mordfo-dych adeptoacutew teologii co z tym fantemrobicent Gdzie jest prawdziwy Jezus Jakijest prawdziwy Jezus Nasi profesorowiechyba nie potrali sobie z tym proble-mem poradzicent Dlatego szukaliplusmnmy ra-

tunku w naszym poznaniu Jezusa raczejnie w teologii ile raczej w prostej i szcze-rej poboraquonoplusmnci nawet na drogach misty-ki To dlatego tak wielkie powodzeniewplusmnroacuted ludzi mojego pokolenia miaordfy ob-jawienia prywatne i te nurty poboraquonoplusmnciktoacutere ukazywaordfy postacent Pana Jezusa bezrozszczepiania karaquodego zdania a nawetsordfowa Ewangelii na czworo Bardziej bli-ski moim kolegom i mnie wydawaordf sibrvbarJezus ktoacuterego widziaordfa siostra Fausty-na Kowalska aniraquoeli te szkice do Jegoprawdziwego portretu ktoacutere podsuwa-ordfa wspoacuteordfczesna egzegeza i teologia

Potem byordfy lata pracy duszpaster-skiej i proacuteby przybliraquoania postaci Jezusawiernym gdzie na gordfbrvbarbsziexcl teologibrvbar niebyordfo juraquo moraquoliwoplusmnci i czasu I tak wordfa-plusmnciwie rozdsup1wibrvbark mibrvbardzy teologiiexcl a po-boraquonoplusmnciiexcl w raquoyciu wielu duszpasterzya wibrvbarc roacutewnieraquo i raquoyciu wiernych ktoacute-rzy poddajiexcl sibrvbar ich kierownictwu ciiexclgletrwaordf

Ks Edmund KarukDogaszanie poraquoaru w niebie

paraa-internetowapl19 kwietnia 2007

Ks Karuk roacutewnie otwarcie opisuje swiexcl wdzibrvbarcz-noplusmncent dla Papieraquoa ktoacutery w kolaquocu po wielu latachuplusmnmierzyordf jego mordfodzielaquocze a jednak wciiexclraquo dole-gajiexclce sumieniu niepokoje

Wreszcie zostaordfa napisana ksiiexclraquokaJezus z Nazaretu ktoacuteriexcl napisaordf nie-zwykordfy Autor dwojga imion JosephRatzinger - Benedykt XVI W tej ksiiexclraquo-ce przekazuje on nam taki obraz Jezu-sa Chrystusa w ktoacuterym Jezus Ewangeliii Jezus historii to jest ta sama postacent

Trudno nie podejrzewacent raquoe na podobnej zasa-dzie wibrvbarkszoplusmncent katolickich czytelnikoacutew uwaraquoa obec-nie dzieordfo Papieraquoa za satysfakcjonujiexclce o ile niewrbrvbarcz wzorcowe rozwiiexclzanie problemu napibrvbarcent po-jawiajiexclcych sibrvbar wspoacuteordfczeplusmnnie na styku wiary chrze-plusmncijalaquoskiej i wiedzy historycznej o postaci Jezusa

22 Weto Tomasza apostaty

Czbrvbarplusmncent komentarzy prawie od pocziexcltku brzmiaordfajednak nieco inaczej chocent roacutewnie entuzjastycznie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 65

O naukowoplusmnci moacutewiordfo sibrvbar w nich jakby z mniej-szym przekonaniem Inne aspekty ksiiexclraquoki wskazy-wano jako te najcenniejsze

Wordfaplusmnciwie jedynym sup1roacutedordfem papie-skich rozwaraquoalaquo pozostaje Pismo wibrvbar-te a metoda historyczno-krytyczna zo-staje w nich szybko zroacutewnowaraquoona (je-plusmnli nie wrbrvbarcz przewaraquoona) metodiexcl eg-zegezy kanonicznej tzn wyjaplusmnnianiemposzczegoacutelnych perykop ewangelicznychw kontekplusmncie caordfej Biblii Tiexcl metodiexcl Pa-pieraquo posordfuguje sibrvbar w sposoacuteb porywajiexclcywydobywajiexclc niezwykordfiexcl harmonibrvbar z tek-stoacutew pozornie od siebie (zbyt) odlegordfychczasowo i tematycznie

Ks Grzegorz RyplusmnTygodnik Powszechny

18 kwietnia 2007

Benedykt XVI powoordfuje sibrvbar na po-nad 20 teologoacutew i egzegetoacutew z ktoacutery-mi rzeczowo dyskutuje To prawdziwascholastyka czyli debata uczonych ktoacute-ra tym razem odbywa sibrvbar za poplusmnrednic-twem ksiiexclraquoki Jednoczeplusmnnie jest to tak-raquoe osobista rozmowa z Jezusem ktoacuteraw pewnych momentach przemienia sibrvbarw modlitwbrvbar Zachwyt i zdumienie prze-obraraquoajiexcl sibrvbar w adoracjbrvbar Zbawiciela i siexclto w moim przekonaniu najpibrvbarkniejszefragmenty tej wspaniaordfej ksiiexclraquoki

Ks Waldemar ChrostowskiIdziemy

1 lipca 2007

Do kroacutetkiej (jak na razie) historii recepcji Jezu-sa z Nazaretu w Polsce naleraquoy takraquoe uderzajiexclcabliskoplusmncent w czasie dwoacutech faktoacutew w kilka zaledwiemiesibrvbarcy po ukazaniu sibrvbar polskiego wydania Ko-plusmncioacuteordf straciordf Tomasza WbrvbarcordfawskiegoPolaka jed-nego ze swoich najbardziej znanych i szanowanychteologoacutew Co gorsza prof Polak otwarcie pisze te-raz o legendarnoplusmnci postaci Jezusa Chrystusa

Dziwnoplusmncent sytuacji polega na tym raquoepodmiot tzw dziaordfalaquo zaordforaquoycielskichprzywoordfywany w ramach wspomnianejlegendy jako Jezus Chrystus jakim wi-dzi go rozwinibrvbarta plusmnwiadomoplusmncent chrze-plusmncijalaquoska sytuuje sibrvbar wordfaplusmnnie po stro-nie owego wyniku a widziany jest ja-ko sup1roacutedordfo i przyczyna Inaczej moacutewiiexclc

nie tylko obraz i struktura wspoacutelnotchrzeplusmncijalaquoskich zostaordfy uksztaordftowanew ramach procesoacutew o ktoacuterych moacutewimyale roacutewnieraquo obraz ich sup1roacutedeordf pocziexcltko-wych impulsoacutew a takraquoe przewartoplusmncio-walaquo ktoacutere dokonaordfy sibrvbar przede wszyst-kim w zwiiexclzku ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexclJezusa i towarzysziexclcymi jej zjawiskamiwewniexcltrz i na zewniexcltrz jego ruchua to znaczy takraquoe i przede wszystkimobraz samego Jezusa jako Mesjasza i Pa-na

Tomasz PolakZanikajiexclca opowieplusmncentTygodnik Powszechny

26 lutego 2008

Wedordfug Polaka wspoacuteordfczesne metody i wyniki ba-dalaquo wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa to jednak coplusmn inne-go niraquo klasyczna bultmanowska krytyka ewange-lii Dzisiaj juraquo

nie chodzi o proste przeciwstawie-nie Jezusa z Nazaretu (Jezusa histo-rii) i Jezusa-Mesjasza (Chrystusa wia-ry) Przeciwstawienie to lub przynaj-mniej rozdzielenie dordfugo funkcjono-waordfo w krytyce pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa okazaordfo sibrvbar jednak sztuczne zide-ologizowane i ostatecznie niepordfodne dlazrozumienia procesoacutew o ktoacuterych mowaW caordfej historii pocziexcltkoacutew od ruchuJezusa po uksztaordftowane juraquo instytu-cjonalne wczesne chrzeplusmncijalaquostwo a tak-raquoe dodajmy w obecnej plusmnwiadomoplusmncichrzeplusmncijan mamy mianowicie do czy-nienia ze splotem historii i mitu Tomin plusmnwiadomoplusmncent takiego stanu rzeczyi jego konsekwencji posuwa dzisiejszysposoacuteb badania pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquo-stwa nieroacutewnie dalej niraquo to czyniordfa eg-zegeza historyczno-krytyczna w swoichpocziexcltkach i pozwala o wiele lepiej ro-zumiecent sens dokonanych i dokonujiexclcychsibrvbar w caordfej historii chrzeplusmncijalaquostwa i jegokrytyki doplusmnwiadczelaquo i interpretacji

A co Polak myplusmnli o Jezusie z Nazaretu Jegozdaniem ksiiexclraquoce zaszkodziordfo zawieszenie mibrvbardzymedytacjiexcl osobistiexcl a elementami pracy naukoweji zwiiexclzanych z niiexcl dyskusji po czbrvbarplusmnci takraquoe specy-cznie rozumianego gordfosu autorytetu wobec te-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

66 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

go co dzieje sibrvbar na polu krytyki historycznej ewan-gelii [2]Bardzo to odlegordfe od przekonania raquoe ksiiexclraquoka

otwiera przed nami nie tylko nowe intelektualnehoryzonty ale pomaga pogordfbrvbarbicent oraz umocnicent naracjonalnych fundamentach nasziexcl wiarbrvbar

3 Joseph Ratzinger czyta

ewangelie

31 Podwoacutejny jbrvbarzyk

Wiedza wspierajiexclca wiarbrvbar czy stan zawiesze-nia A moraquoe relacje wiary i wiedzy siexcl w ksiiexclraquo-ce Papieraquoa bardziej skomplikowane Zdaniem Po-laka do elementoacutew osobisto-medytacyjnych autorma oczywiste prawo ale siexcl one tu tak poordfiexclczo-ne z elementami wykordfadowymi raquoe trzeba by tepoordfiexclczenia rozpliexcltywacent [3] w efekcie podjbrvbarciedyskusji z Jezusem z Nazaretu nie bbrvbardzie prostiexclsprawiexclPostanowiordfem skupicent sibrvbar na pierwszym podroz-

dziale dziewiiexcltego rozdziaordfu ksiiexclraquoki nosziexclcym ty-tuordf Wyznanie Piotra Dotyczy on rozmowy Je-zusa z uczniami w Cezarei Flilipowej skupionejwokoacuteordf problemu toraquosamoplusmnci nauczyciela z Naza-retu Drugi podrozdziaordf opowiada o umiejscowio-nej przez ewangelistoacutew w kilkudniowym odstbrvbarpieczasu cudownej Transguracji (przemianie posta-ci) Jezusa Oba motywy Joseph Ratzinger przy-woordfuje w oparciu o relacje zawarte w ewangeliachsynoptycznych (Mk 827-913 Mt 1613-1713 k918-36)Gdy przystbrvbarpujemy do lektury tekst na pierw-

szy rzut oka wygliexclda bardzo naukowo Papieraquokwituje swoje sup1roacutedordfa Dowiadujemy sibrvbar z niego raquoeJezus wziiexclordf na stronbrvbar Piotra Jakuba i Jana i tylkoich wyprowadziordf na goacuterbrvbar (zob Mk 92) (s 257)Polemizuje z Pierre Grelotem (s 246-251) i Hart-mutem Gese (s 256) odwoordfujiexclc sibrvbar do takich argu-mentoacutew jak zawartoplusmncent sup1roacutedeordf (Ewangelia Marka)i kontekst kulturowy (kalendarz dorocznych plusmnwiiexcltraquoydowskich) Kordfadzie silny nacisk na wielokrot-niexcl atestowalnoplusmncent informacji Dotyczy to zwordfaszczapodstawowej dla caordfego rozdziaordfu struktury na-stbrvbarpstwa motywoacutew wyznanie Piotra Jezusowaprzepowiednia plusmnmierci i zmartwychwstania po-uczenie o drodze ucznia scena Przemienienia(s 241-242) Posordfuguje sibrvbar historyczno-krytyczniexclkategoriiexcl synoptycznoplusmnci (podobielaquostwa Ewange-lii Marka Mateusza i ukasza) Podaje nam fak-

ty historyczne (zwiiexclzek nazwy Cezarea Filipowaz postaciiexcl Heroda Filipa II) odroacuteraquoniajiexclc je od le-gend religijnych (plusmnciana skalna wznosziexclca sibrvbar nadJordanem jako malownicze tordfo wypowiedzi Jezu-sa o Piotrze-opoce Koplusmncioordfa) (s 243) Przywoordfu-je kulturowe konteksty postaci Jezusa wczeplusmnniej-sziexcl tradycjbrvbar izraelskich prorokoacutew (Eliasza Jere-miasza Jana Chrzciciela) (s 244) wyobraraquoeniaapokaliptyczne (s 258) i generalnie religibrvbar mojraquoe-szowiexcl Powoordfuje sibrvbar na badania naukowe (s 249)nad roacuteraquonymi formami wczesnochrzeplusmncijalaquoskich wy-znalaquo wiary Dba o odtworzenie znaczenia pew-nych pojbrvbarcent w badanym momencie historycznym(np Zwiiexclzek ze wibrvbartem Namiotoacutew wydaje sibrvbarprzekonujiexclcy jeplusmnli wesup1miemy pod uwagbrvbar mesjalaquo-ski wydsup1wibrvbark ktoacutere to plusmnwibrvbarto miaordfo w judaizmiewspoacuteordfczesnym Jezusowi) (s 261)I tak dalej i tak dalej Z drugiej strony co chwi-

la traamy na rozmaite osobiste zwierzenia ca-ordfe strony nie kolaquocziexclcych sibrvbar dywagacji teologicz-nych a nawet duszpasterskie przygany Niezwy-kle irytujiexclce siexcl zwordfaszcza proacuteby naiwnego morali-zatorskiego uwspoacuteordfczeplusmnniania pewnych motywoacutewnowotestamentalnych Sytuacja gdy Jezus pytao opinie kriexclraquoiexclce na jego temat wplusmnroacuted ludzi (Mk827) zostaje opatrzona takiexcl uwagiexcl

() roacutewnieraquo dzisiaj istniejiexcl rzecz ja-sna opinie ludzi ktoacuterzy coplusmn sordfyszelio Jezusie moraquoe nawet poplusmnwibrvbarcili mu ja-kieplusmn badania naukowe nie spotkali jed-nak Jego samego w Jego niepowtarzal-noplusmnci jako zupeordfnie Innego

(s 245)

Mamy tutaj oacutew jak to okreplusmnliordf Polak specy-cznie rozumiany gordfos autorytetu na mocy ktoacute-rego Papieraquo bardzo lekcewaraquoiexclco wypowiada sibrvbar natemat jakichplusmn badalaquo naukowychJeszcze gorzej wypadajiexcl wyjaplusmnnienia dotycziexclce

cudownego promieniowania jakie otaczaordfo Jezu-sa w scenie Przemienienia (Mk 92 Mt 172 k929)

Gdy Mojraquoesz zstbrvbarpowaordf z goacutery Sy-naj () nie wiedziaordf raquoe skoacutera na je-go twarzy promieniaordfa na skutek roz-mowy z Panem (Wj 3429) W rozmo-wie z Bogiem plusmnwiatordfo Boraquoe wysyordfa kuniemu promienie a w konsekwencji onsam promieniuje Siexcl to jednak promie-nie przychodziexclce do niego jakby z ze-wniexcltrz ktoacutere sprawiajiexcl raquoe promieniu-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 67

je Jezus natomiast promieniuje od we-wniexcltrz Nie tylko otrzymuje plusmnwiatordfo Onsam jest plusmnwiatordfem ze plusmnwiatordfoplusmnci

(s 258)

Brak tu jakichkolwiek rozroacuteraquonielaquo co do pozio-moacutew komunikacji w analizowanym tekplusmncie2 kom-pletnie brak takraquoe krytycznej reeksji co do naturyomawianych zjawisk (wizja mistyczna ucznioacutew Je-zusa wizja mistyczna ewangelisty literacki sym-bol wywyraquoszenia Jezusa caordfkowita kcja czy-li produkt poboraquonej wyobrasup1ni opis dosordfownegoplusmnwiatordfa czyli fali elektromagnetycznej) Roacutewniezaskakujiexclce jest wprowadzenie formuordfy nicejskie-go credo (plusmnwiatordfoplusmncent ze plusmnwiatordfoplusmnci 325 ne) w in-terpretacjbrvbar fragmentoacutew z ewangelii synoptycznych(70-90 ne) U ukasza podobielaquostwo motywoacutewBoraquoego objawienia promieniejiexclcejzmienionejtwarzy i schodzenia z goacutery faktycznie wskazujena celowiexcl aluzjbrvbar do historii Mojraquoesza Czym innymjednak jest taka aluzja a czym innym dodane tuprzez Josepha Ratzingera rozroacuteraquonienie wektoroacutewcudownego promieniowania jakby raquoywcem wyjbrvbartez rozpraw XII-wiecznych scholastykoacutewNic wspoacutelnego z badaniem historii nie majiexcl po-

etyckie obserwacje Josepha Ratzingera jak ta po-plusmnwibrvbarcona motywowi goacutery

Goacutera jako wyzwolenie od cibrvbarraquoarudnia powszedniego jako zaczerpnibrvbarcieczystego powietrza natury Goacutera ja-ko moraquonoplusmncent dostrzeraquoenia nieogarnionychwymiaroacutew stworzenia i jego pibrvbarkna

(s 257)

Raraquoiexclca ahistorycznoplusmncent zwordfaszcza w przypadkuturystyczno-ekologicznego motywu czystego po-wietrza natury nie podlega najmniejszej dysku-sjiPodsumowujiexclc na poziomie stylu widzimy

w analizowanych fragmentach nie tyle diexclraquoenie dojakiejplusmn pogordfbrvbarbionej mediacji pomibrvbardzy treplusmnciamiwiary i danymi skordfadajiexclcych sibrvbar na wiedzbrvbar co pozornie bezproblemowe wspoacuteordfistnienie dwoacutechsposoboacutew moacutewienia Wraraquoenie braku napibrvbarcia uzy-skane zostaordfo poprzez odniesienie karaquodego typudyskursu do innych przedmiotoacutew Papieraquo np bezproblemoacutew odrzuca pibrvbarkniexcl legendbrvbar o ustanowie-niu Koplusmncioordfa na skale nad Jordanem aby ulokowacentsibrvbar w pozycji neutralnego obserwatora dla ktoacuterego

legenda to nie historia Dzibrvbarki temu a takraquoe in-nym powyraquoej wskazanym sygnaordfom naukowoplusmncitekstu autor Jezusa z Nazaretu moraquoe w innymmiejscu przeprowadzicent np czysto konfesyjniexcl ana-lizbrvbar sceny Przemienienia i liczycent raquoe czytelnik bycentmoraquoe w ogoacutele nie zauwaraquoy zasadniczej zmiany sty-lu wypowiedzi

32 Co wie Papieraquo czego nie wie histo-ryk

Stwierdzenie raquoe caordfym rozdziale naukowoplusmncentsprowadza sibrvbar do nieco chaotycznego sygnalizowa-nia erudycji Josepha Ratzingera ktoacutery jednocze-plusmnnie gdy tylko przyjdzie mu na to ochota zupeordfniedowolnie i z czysto dogmatycznej (wewniexcltrzreligij-nej) pozycji wygordfasza katechezy dla wyznawcoacutew byordfoby jednak przedwczesne Tam gdzie przebiegazasadnicza linia argumentacji dotycziexclca zgod-nie z zapowiedziami autora wartoplusmnci historycznejportretu Jezusa w ewangeliach reeksja Benedyk-ta XVI przebiega w sposoacuteb bardziej konsekwent-ny i bardziej uporziexcldkowany Punkty docelowe tejreeksji nie siexcl co prawda wyodrbrvbarbnione explici-te jako tezy badawcze niemniej doplusmncent ordfatwo moraquo-na je wyordfowicent i zidentykowacent jeplusmnli konsekwentnietraktujemy ksiiexclraquokbrvbar Josepha Ratzingera jako proacute-bbrvbar zmierzenia sibrvbar z wiedziexcl historykoacutew o postaciJezusaW pracy From Jesus to Christianity (Od Je-

zusa do chrzeplusmncijalaquostwa) Michael White dyrektorInstitute for the Study of Antiquity and ChristianOrigins na Uniwersytecie Teksaskim (USA) uj-muje wspoacuteordfczesniexcl historycznie umocowaniexcl wie-dzbrvbar o tej postaci w nastbrvbarpujiexclcych dziesibrvbarciu punk-tach

1 Data urodzenia przed 4 rokiem pne czyliw ostatnich latach panowania Heroda

2 Za rodzinne miasto Jezusa uwaraquoacent trzeba Na-zaret w Galilei ukaszowa historia o spisieKwiryniusza jako przyczynie pobytu w Be-tlejem w Judei nie da sibrvbar pogodzicent z faktycz-niexcl datiexcl tego spisu 6 rok ne)

3 Dorastanie ewangelie moacutewiiexcl o Jezusie jakocieplusmnli (Marek) lub synu cieplusmnli (Mateusz) Bycentmoraquoe Jezus lub jego ojciec pracowali przy bu-dowach w mieplusmncie Seforis w pobliraquou Nazaretu

4 Prawdopodobnie aramejski dominujiexclcy raquoy-dowski jbrvbarzyk na staroraquoytnym Bliskim Wscho-

2Na temat narracyjnej lokalizacji i natury motywu Transguracji i jego zwiiexclzkoacutew z wierzeniami popaschalnymi szerzejpisze Gerd Ludemann [4]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

68 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

dzie (ukaszowa historia o czytaniu Jezusaz hebrajskich pism przywoordfuje tekst zbudo-wany z dwoacutech roacuteraquonych rozdzielonych kilkomarozdziaordfami fragmentoacutew nie jest moraquoliweaby ktoplusmn stojiexclc czytajiexclc trzymany w rbrvbarkachstaroraquoytny papirus widziaordf oba te fragmentyjednoczeplusmnnie)

5 Jan Chrzciciel czbrvbarplusmncent uczonych sugeruje raquoeJezus byordf jego uczniem pisma Joacutezefa Flawiu-sza zdajiexcl sibrvbar sugerowacent raquoe to Jan byordf bar-dziej sordfawnym nauczycielem Jezus moacutegordf za-cziexclcent dziaordfacent na wordfasniexcl rbrvbarkbrvbar dopiero po plusmnmier-ci Jana (brak pewnoplusmnci co do tego)

6 Okres dziaordfalnoplusmnci publicznej poniewaraquoewangelie wspominajiexcl tylko jedno doroczneplusmnwibrvbarto Paschy podczas ktoacuterego Jezus zginiexclordfprawdopodobnie dziaordfaordf on kroacutecej niraquo jedenrok (Janowa wersja o trzech latach nauczaniato realizacja gotowego tradycyjnego schema-tu gatunkowego trzyletniego nauczania)

7 Cuda sordfawa Jezusa jako cudotwoacutercy znaj-duje uwiarygodnienie dzibrvbarki kontekstowi in-nych podobnych postaci raquoydowskich cudo-twoacutercoacutew dziaordfajiexclcych w tym samym okresiei roacutewnie sordfawnych Poza tym rabbinistyczneteksty oskarraquoajiexclce Jezusa o magibrvbar potwier-dzajiexcl historycznoplusmncent zwiiexclzku tej postaci z ma-giiexclcudami szeroko zresztiexcl akceptowanymiw staroraquoytnoplusmnci

8 Nauczanie wszystkie ewangelie czyniiexcl na-uczanie centralnym elementem dziaordfalnoplusmnciJezusa Uczeni ze szczegoacutelniexcl uwagiexcl debatu-jiexcl nad autentycznoplusmnciiexcl poszczegoacutelnych naukJezusa czbrvbarsto trudnych do pogodzenia (npgniewny jbrvbarzyk Mt 1034-35 i ordfagodne Mt 59)

9 miercent Jezus zginiexclordf z wyroku Poncjusza Pi-ordfata przyczyny siexcl niejasne ale raczej po-lityczne z inicjatywy Rzymian niraquo religij-ne z inicjatywy ydoacutew Przyczyny i przebiegaresztowania i procesu Jezusa roacuteraquoniiexcl sibrvbar mnoacute-stwem szczegoacuteordfoacutew w poszczegoacutelnych ewange-liach (min oczyszczenie wiiexcltyni inaczejczasowo sytuuje Marek inaczej Jan Mateuszz kolei wydaje sibrvbar za przyczynbrvbar aresztowaniauwaraquoacent triumfalny wjazd do Jerozolimy)

10 Zmartwychwstanie informacje w ewange-liach roacuteraquoniiexcl sibrvbar ogromniexcl iloplusmnciiexcl detali (minMarek i Mateusz lokujiexcl pozmartwychwsta-niowe spotkania z Jezusem tylko w Galileiukasz tylko w okolicach Jerozolimy tylko

ukasz opowiada o straraquoy przy grobie i o 40dniach mibrvbardzy zmartwychwstaniem a wnie-bowstiexclpieniem) [5]

Tyle historyk Papieraquoa tak ostroraquona charaktery-styka nie mogordfa zadowolicent prowadzi ona do owe-go obrazu postaci Jezusa maordfo wyrazistego za-mazanego (s 5 6) I wordfaplusmnnie w pierwszej czbrvbarplusmncidziewiiexcltego rozdziaordfu Jezusa z Nazaretu JosephRatzinger chce uzupeordfnicent stan wiedzy o Jezusie hi-storycznym o dwa istotne punkty

1 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za Mesjasza (grChrystusa) przy czym rozumiaordf ten tytuordfinaczej poniekiexcld bardziej prawidordfowo niraquowibrvbarkszoplusmncent jego wspoacuteordfczesnych

Prawdziwy Mesjasz to Syn Czordfo-wieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(podkr moje s 249)

2 Historyczny Jezus uwaraquoaordf sibrvbar za doroacutewnujiexcl-cego w godnoplusmnci Jahwe Bogu stanowiiexclcemuobiekt monoteistycznego kultu w religii moj-raquoeszowej takiexcl wordfaplusmnnie swojiexcl toraquosamoplusmncent Jezusostroraquonie sygnalizowaordf swym uczniom

() odnoszono wraraquoenie raquoe sta-wia sibrvbar on na jednym poziomiez Bogiem raquoywym Tego wordfaplusmnnie niemogordfa zaakceptowacent plusmnciplusmnle monote-istyczna wiara ydoacutew Do objawie-nia tego moacutegordf powoli tylko i stopnio-wo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(podkr moje s 253)

Omoacutewibrvbar osobno dwa ciiexclgi argumentacji majiexclceuzasadniacent obie powyraquosze tezy

33 O pewnej nierozerwalnej caordfoplusmnci

Papieraquo wskazuje na powtarzanie sibrvbar w ewangeliachsynoptycznych ukordfadu motywoacutew wyznanie Piotra jezusowa przepowiednia plusmnmierci i zmartwych-wstania pouczenie o drodze ucznia scenaPrzemienienia Ta wordfaplusmnnie struktura ma umoraquoliwicentautorowi Jezusa z Nazaretu obronbrvbar pierwszegoz powyraquoszych twierdzelaquo o plusmnwiadomym odgrywa-niu przez historycznego Jezusa roli Mesjasza Naj-ogoacutelniej moacutewiiexclc Joseph Ratzinger stara sibrvbar wy-dobycent jak najdalej idiexclce podobielaquostwo tej struk-tury we wszystkich trzech ewangeliach W efek-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 69

cie czytelnik odnosi silne wraraquoenie raquoe ma do czy-nienia ze zjawiskiem nieprzypadkowym skoro bo-wiem karaquody z ewangelistoacutew araquo tak dokordfadnie od-wzorowaordf caordfy schemat wydarzelaquo moraquoe to ozna-czacent raquoe wiiexclzano z nimi jako caordfoplusmnciiexcl jakieplusmn istotnetreplusmnci Stiexcld juraquo tylko krok do moraquoliwoplusmnci poacutesup1niej-szego przeinterpretowywania wypowiedzi Jezusawystbrvbarpujiexclcych na poziomie fabuordfy w obrbrvbarbie jed-nego z tych czterech wydarzelaquo przy pomocy in-nych jego wypowiedzi ktoacutere wystbrvbarpujiexcl w innychmiejscach i dotycziexcl odmiennych tematoacutew ale na-dal lokujiexcl sibrvbar w obrbrvbarbie ujawnionej nadrzbrvbardnejsuperstrukturyPrzyjrzyjmy sibrvbar najpierw dokordfadniej zabiegom

ktoacutere wywoordfujiexcl u czytelnika wraraquoenie raquoe struk-tura ta przez autora nazywana wprost nieroze-rwalniexcl caordfoplusmnciiexcl (s 242) stanowiordfa w zamierzeniuewangelistoacutew klucz interpretacyjny do analizowa-nych tekstoacutewPrzypomnbrvbar najpierw jedniexcl w wersji zdarzelaquo

w Cezarei Filipowej i na goacuterze wysokiej

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swo-imi uczniami do wiosek pod Cezareiexcl Fi-lipowiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za ko-go uwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Muodpowiedzieli Za Jana Chrzciciela in-ni za Eliasza jeszcze inni za jednegoz prorokoacutew (29) On ich zapytaordf A wyza kogo mnie uwaraquoacie OdpowiedziaordfMu Piotr Ty jesteplusmn Mesjasz (30) Wte-dy surowo im przykazaordf raquoeby nikomuo Nim nie moacutewili (31) I zacziexclordf ich po-uczacent raquoe Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzucony przez star-szych arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale po trzechdniach zmartwychwstanie (32) A moacute-wiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa WtedyPiotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Go upo-minacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclcna swych ucznioacutew zgromiordf Piotra sordfo-wami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bo niemyplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordfim Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je (36) Coacuteraquo bo-

wiem za korzyplusmncent stanowi dla czordfowiekazyskacent plusmnwiat caordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent(37) Bo coacuteraquo moraquoe dacent czordfowiek w zamianza swojiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiemMnie i sordfoacutew moich zawstydzi przed tympokoleniem wiaroordfomnym i grzesznymtego Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1) Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy (2) Po szeplusmnciu dniachJezus wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jakuba i Ja-na i zaprowadziordf ich samych osobno nagoacuterbrvbar wysokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobecnich (3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe tak jak raquoaden folusznik na zie-mi wybielicent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbarim Eliasz z Mojraquoeszem ktoacuterzy rozma-wiali z Jezusem (5) Wtedy Piotr rzekordfdo Jezusa Rabbi dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza (6) Nie wiedziaordf bowiem co na-leraquoy moacutewicent tak byli przestraszeni (7) Izjawiordf sibrvbar obordfok osordfaniajiexclcy ich a z ob-ordfoku odezwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Synumiordfowany Jego sordfuchajcie (8) I zarazpotem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

(Mk 827-913)

Gdy Joseph Ratzinger analizuje powyraquoszy tekstkonfrontujiexclc go z wersjami utrwalonymi w obu po-zostaordfych ewangeliach synoptycznych skupia uwa-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

70 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

gbrvbar czytelnika na zbieraquonoplusmnciach motywoacutew I takwstbrvbarpne pytanie Jezusa znajduje sibrvbar we wszyst-kich trzech ewangeliach synoptycznych (s241)Piotr przedstawia swoje stanowisko (jak suge-ruje Ratzinger w imieniu Dwunastu) takraquoewe wszystkich trzech Ewangeliach Roacutewnieraquo wewszystkich mamy zapowiedsup1 plusmnmierci i zmartwych-wstania a takraquoe pouczenie o naplusmnladowaniu Wewszystkich trzech znajdujemy wyjaplusmnnienie na-plusmnladowania wreszcie we wszystkich trzech ma-my scenbrvbar Przemienienia umieszczoniexcl w nastbrvbarpnejkolejnoplusmnci

Kolejnoplusmncent wystbrvbarpowania motywoacutew to drugiaspekt analizowanych tekstoacutew jaki zostaje moc-no zaakcentowany Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbari zmartwychwstanie natychmiast po wypowie-dzi Piotra a nastbrvbarpnie po zapowiedzi tego coma spotkacent Jego samego objaplusmnnia czym powin-ni w swym postbrvbarpowaniu kierowacent sibrvbar uczniowieOpis przemienienia Jezusa nastbrvbarpuje takraquoe powyjaplusmnnieniu uczniom czym jest naplusmnladowanie nadrodze krzyraquoa

Wydarzenie Przemienienia Jezusa autor Jezu-sa z Nazaretu przedstawia nam bardzo kroacutet-ko Zamiast rozkordfadania na poszczegoacutelne moty-wy jak w powyraquoszej rozbioacuterce rozmoacutew w Ceza-rei otrzymujemy od razu interpretacjbrvbar caordfej tejsceny w ktoacuterej zdaniem Josepha Ratzingera wyznanie Piotra raz jeszcze zostaje objaplusmnnionei pogordfbrvbarbione a jednoczeplusmnnie powiiexclzane z tajem-niciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Jezusa (s 241)Nic wibrvbarcej na ten temat nie zostaje powiedzianeo szczegoacuteordfach tego drugiego wydarzenia niczego sibrvbarna razie nie dowiadujemy

Pozostaordfe obserwacje skupione bbrvbardiexcl prawie wy-ordfiexclcznie na postaci Piotra Ratzinger wspominao dwoacutech scenach w ktoacuterych katolicyzm upatrujesup1roacutedeordf autorytetu papieskiego o scenie z Piotrem-Opokiexcl Koplusmncioordfa i o scenie gdzie Piotr otrzymujewordfadzbrvbar zawiiexclzywania i rozwiiexclzywania (Mt 1617-19) Przyznajiexclc raquoe informacje te w tradycji synop-tycznej znalesup1cent moraquoemy tylko u Mateusza Ratzin-ger widzi jednak ich treplusmnciowe paralele w Ewan-gelii ukasza a w kolaquocu juraquo poza tradycjiexcl synop-tyczniexcl w Ewangelii Jana gdzie takraquoe znajdziemywyznanie Piotra (J 668 i nast) Jak sibrvbar okazujeprzy rozwaraquoaniu tego akurat motywu bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent roacutewnieraquo ten tekst ktoacutery mimowszystkich dzieliexclcych je roacuteraquonic ma jednak pewnepodstawowe cechy wspoacutelne z tradycjiexcl synoptycz-niexcl (s 242)

Dokordfadnie w tym momencie Joseph Ratzingerformuordfuje swe podstawowe twierdzenie jakie roz-wijacent bbrvbardzie na przestrzeni caordfej reszty rozdziaordfuZdaniem autora Jezusa z Nazaretu powinno bycentjuraquo dla nas w tym momencie jasne raquoe wyznaniePiotra moraquona poprawnie zrozumiecent tylko w powiiexcl-zaniu z jego zapowiedziiexcl Mbrvbarki i ze sordfowami o naplusmnla-dowaniu Te trzy motywy sordfowa Piotra i podwoacutej-na odpowiedsup1 Jezusa stanowiiexcl nierozerwalniexcl ca-ordfoplusmncent Podobnie do zrozumienia wyznania koniecznejest potwierdzenie przez Ojca a takraquoe przez Pra-wo i Prorokoacutew w scenie Przemienienia (podkrmoje)

Stopielaquo pewnoplusmnci w jakiexcl autor wyposaraquoa sweuogoacutelniajiexclce spostrzeraquoenia jest niezwykle wysoki(podkreplusmnliordfem trzy najbardziej apodyktyczne sfor-muordfowania) Zwroty typu nierozerwalna caordfoplusmncentczy tylko jedna poprawna droga rozumienia siexcltym bardziej zaskakujiexclce raquoe sam Joseph Ratzingerchwilbrvbar wczeplusmnniej jakby dystansuje sibrvbar wobec wordfa-snego sposobu omawiania tekstoacutew sup1roacutedordfowych Maplusmnwiadomoplusmncent raquoe dokonaordf nieco schematycznej (s242) prezentacji

Dopiero w momencie gdy nierozerwalna jed-noplusmncent wskazywanych motywoacutew zostaordfa juraquo wykry-ta i opatrzona daleko idiexclcymi papieskimi zapew-nieniami w pole zainteresowania autora traa-jiexcl inne zjawiska tekstowe zaroacutewno te speordfniajiexclcejak i te nie speordfniajiexclce warunku troacutejsynoptycz-nej atestacji Okazuje sibrvbar teraz na przykordfad raquoe uMarka po monologu Jezusa wcale nie mamy scenyPrzemienienia Tak naprawdbrvbar rozdzielajiexcl je wersyMk 838-91 czyli jak to okreplusmnla Joseph Ratzingerdomniemana zapowiedsup1 Paruzji (s 242)

Drugi akapit rozdziaordfu podobnie jak pierwszyodwoordfuje sibrvbar w czbrvbarplusmnci podsumowujiexclcej do Ewan-gelii Jana Jeplusmnli mowa o naplusmnladowaniu Jezusa jakoo naplusmnladowaniu Ukrzyraquoowanego o jakim moacutewiJezus w analizowanych tekstach a takraquoe u uka-sza 923 to wordfaplusmnnie Jan Ewangelista zupeordfnie ja-sno ukazaordf powszechny wymiar tych wypowiedziTakraquoe tutaj sordfowa te siexcl powiiexclzane z Krzyraquoem Je-zusa w ten sposoacuteb wykluczony zostaje moment je-go przypadkowoplusmnci i Krzyraquo ukazuje sibrvbar nam z caordfiexclswojiexcl wewnbrvbartrzniexcl koniecznoplusmnciiexcl (zob J 1224n)Sordfowami o obumierajiexclcym ziarnie pszenicznymJan powiiexclzaordf ponadto stwierdzenie o straceniui ponownym odzyskaniu siebie samego z tajemni-ciexcl Eucharystii ktoacutera u niego przy kolaquocu opisurozmnoraquoenia chleba i jego objaplusmnnienia w euchary-stycznej mowie Jezusa okreplusmnla jednoczeplusmnnie sens

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 71

kontekstu wyznania Piotra (s 243)Ostatnie zdanie wydaje sibrvbar nieco skomplikowa-

ne momentami zaskakujiexclce (zwordfaszcza pojawieniesibrvbar zupeordfnie nowego tematu eucharystii) Tym naco chciaordfem zwroacutecicent uwagbrvbar przede wszystkim jestjednak funkcja powyraquoszych spostrzeraquoelaquo w caordfoplusmncirozdziaordfu Zacytowane spostrzeraquoenia zamykajiexcl de-nitywnie etap gdzie istnienie owej postulowanejnierozerwalnej caordfoplusmnci czterech wydarzelaquo byordfoprzedmiotem badawczej analizy i reeksji a zatemmogordfo jeszcze ewentualnie zostacent zakwestionowa-ne Trzeci akapit rozdziaordfu rozpoczyna sibrvbar bowiemod znamiennej zapowiedzi Zajmijmy sibrvbar teraz po-szczegoacutelnymi fragmentami tej wielkiej caordfoplusmnci zbu-dowanej z wydarzelaquo i sordfoacutew (s 243)

34 Podwoacutejne kryteria

Skoro autor bbrvbardzie juraquo teraz uznawaordf opisaniexcl przezsiebie superstrukturbrvbar za faktyczniexcl i kluczowiexcl ce-chbrvbar analizowanych tekstoacutew co najwyraquoej wzboga-cajiexclc opis jej poszczegoacutelnych fragmentoacutew wy-pada nam cofniexclcent sibrvbar i spojrzecent krytycznie na ca-ordfoplusmncent dotychczasowej argumentacji aby sprawdzicentjak wordfaplusmnciwie dotarliplusmnmy do tego punktu bez po-wrotuJuraquo w trakcie referowania wywodu Josepha Rat-

zingera staraordfem sibrvbar uwypuklicent pewne niejasnoplusmnciDlaczego na przykordfad doplusmncent szczegoacuteordfowo zostaordfonam przedstawione pierwsze z tytuordfowych wyda-rzelaquo rozdziaordfu (ulokowane w Cezarei Filipowej)a niezwykle poplusmnpiesznie i od razu w postaci goto-wej interpretacji opisano nam drugie z wydarzelaquo(Przemienienie) Skoro wordfiexclczamy motyw Trans-guracji w obrbrvbarb zaobserwowanej superstruktu-ry jako czwarty z jej elementoacutew bycent moraquoe nale-raquoaordfo wczeplusmnniej poplusmnwibrvbarcicent mu proporcjonalniexcl iloplusmncentuwagiPrzejdsup1my do bardziej szczegoacuteordfowej krytyki ty-

pu lologicznego zwracajiexclc zwordfaszcza uwagbrvbar nasposoacuteb prezentowania nam sup1roacutedeordf Bbrvbardiexcl nas przytym interesowacent wyordfiexclcznie cztery ewangelie ka-noniczne w ich wspoacuteordfczesnej wersji Cytaty po-niraquoej pochodziexcl z najpopularniejszego polskiegoprzekordfadu z Biblii Tysiiexclclecia Czy dokonana se-lekcja motywoacutew wynika z konsekwentnego zasto-sowania przyjbrvbartego kryterium nazwijmy je so-bie kryterium troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncii nastbrvbarpstwaPrzeplusmnledzbrvbar raz jeszcze argumentacjbrvbar Josepha

Ratzingera tym razem konfrontujiexclc jiexcl bardzouwaraquonie z tekstami ewangelii Z tekstoacutew wykreplusmnlbrvbar

wszelkie motywy pominibrvbarte karaquodorazowo dodamtakraquoe swoacutej komentarz dotycziexclcy nie tylko zasad-noplusmnci selekcji ale i faktycznego zaplecza teksto-wego uwag PapieraquoaRozdziaordf zaczyna sibrvbar tak

We wszystkich trzech ewangeliachsynoptycznych jako doniosordfy etap nadrodze Jezusa pojawia sibrvbar jego pytanieskierowane do ucznioacutew za kogo uwaraquoajiexclGo ludzie i kim On jest dla nich samych(zob Mk 827-30 Mt 16 13-20 k 918-21) We wszystkich trzech ewangeliachw imieniu Dwunastu odpowiada PiotrJego odpowiedsup1 jest wyznaniem ktoacuterewyrasup1nie roacuteraquoni sibrvbar od opinii jakie majiexclo Nim ludzie

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(27) Potem Jezus udaordf sibrvbar ze swoimiuczniami do wiosek pod Cezareiexcl Filipo-wiexcl W drodze pytaordf ucznioacutew Za kogouwaraquoajiexcl Mnie ludzie (28) Oni Mu od-powiedzieli Za Jana Chrzciciela inni zaEliasza jeszcze inni za jednego z proro-koacutew (29) On ich zapytaordf A wy za kogomnie uwaraquoacie Odpowiedziaordf Mu PiotrTy jesteplusmn Mesjasz (30) Wtedy surowoim przykazaordf raquoeby nikomu o Nim niemoacutewili

Mateusz

(13) Gdy Jezus przyszedordf w okoliceCezarei Filipowej pytaordf swych ucznioacutewZa kogo ludzie uwaraquoajiexcl Syna Czordfowie-czego (14) A oni odpowiedzieli Jedniza Jana Chrzciciela inni za Eliasza jesz-cze inni za Jeremiasza albo za jednegoz prorokoacutew (15) Jezus zapytaordf ich A wyza kogo Mnie uwaraquoacie (16) Odpowie-dziaordf Szymon Piotr Ty jesteplusmn MesjaszSyn Boga raquoywego (17) Na to Jezusmu rzekordf Bordfogosordfawiony jesteplusmn Szymo-nie synu Jony Albowiem nie objawiordfy citego ciaordfo i krew lecz Ojciec moacutej ktoacuteryjest w niebie (18) Otoacuteraquo i Ja tobie powia-dam Ty jesteplusmn Piotr [czyli Skaordfa] i natej Skale zbudujbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramypiekielne go nie przemogiexcl (19) I tobiedam klucze kroacutelestwa niebieskiego co-kolwiek zwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie zwiiexcl-zane w niebie a co rozwiiexclraquoesz na ziemi

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

72 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

bbrvbardzie rozwiiexclzane w niebie (20) Wte-dy surowo zabroniordf uczniom aby niko-mu nie moacutewili raquoe On jest Mesjaszem

ukasz

(18) Gdy raz modliordf sibrvbar na osobno-plusmnci a byli z Nim uczniowie zwroacuteciordf sibrvbardo nich z zapytaniem Za kogo uwaraquoajiexclMnie tordfumy (19) Oni odpowiedzieli ZaJana Chrzciciela inni za Eliasza jeszczeinni moacutewiiexcl raquoe ktoacuteryplusmn z dawnych proro-koacutew zmartwychwstaordf (20) Zapytaordf ichA wy za kogo Mnie uwaraquoacie Piotr od-powiedziaordf Za Mesjasza Boraquoego (21)Wtedy surowo im przykazaordf i napomniaordfich raquoeby nikomu o tym nie moacutewili

Usunibrvbarte poza analizbrvbar zostaordfy dwa motywy wy-wyraquoszenie Piotra (Mt 16 17-19) a takraquoe zakaz na-uczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) O ile w przy-padku pierwszego z nich usunibrvbarcie jest caordfkowicieuzasadnione (tylko jedna atestacja) usunibrvbarcie dru-giego trudno wyjaplusmnnicent Motyw ten znajduje sibrvbar wewszystkich trzech ewangeliachNie bardzo wiadomo takraquoe co w powyraquoszych

fragmentach mogordfoby uzasadniacent przekonanie raquoerelacja dotyczy tutaj akurat jakiegoplusmn szczegoacutelniedoniosordfego etapu na drodze Jezusa Podobnie niewidacent powodoacutew dla ktoacuterych propozycja PiotraTy jesteplusmn mesjaszem miaordfaby sibrvbar jakoplusmn wyrasup1-nie roacuteraquonicent sibrvbar od wczeplusmnniejszych opinii (poza tymraquoe jest to jego wordfasna opinia a nie przytoczeniecudzych domysordfoacutew)Spoza analizowanego materiaordfu pochodzi roacutew-

nieraquo informacja raquoe mamy tutaj do czynieniaz Dwunastoma (teksty moacutewiiexcl o uczniach) Tymrazem moraquoemy nawet wskazacent sup1roacutedordfo tej dodanejinformacji jest nim Ewangelia Jana (por J 667i nast gdzie powracajiexcl co prawda bardzo moc-no przeksztaordfcone motywy z tej czbrvbarplusmnci ewangeliisynoptycznych)Dalej Joseph Ratzinger pisze

We wszystkich natychmiast po tymJezus zapowiada swiexcl Mbrvbarkbrvbar i Zmar-twychwstanie a po zapowiedzi tego coma spotkacent jego samego uczy jaka mabycent droga ucznia moacutewi o naplusmnladowa-niu Jego ukrzyraquoowanego We wszyst-kich trzech wyjaplusmnnia owo naplusmnladowa-nie na drodze krzyraquoa zdecydowanie an-tropologicznie jest to nieunikniona dla

czordfowieka droga wyrzekania sibrvbar samegosiebie bez ktoacuterej czordfowiek nie potrasiebie odnalesup1cent (zob Mk 831-91 Mt1621-28 k 922-27)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(31) I zacziexclordf ich pouczacent raquoe SynCzordfowieczy musi wiele cierpiecent raquoe bbrvbar-dzie odrzucony przez starszych arcy-kapordfanoacutew i uczonych w Piplusmnmie raquoe bbrvbar-dzie zabity ale po trzech dniach zmar-twychwstanie 32) A moacutewiordf zupeordfnieotwarcie te sordfowa Wtedy Piotr wziiexclordfGo na bok i zacziexclordf Go upominacent (33)Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i patrziexclc na swychucznioacutew zgromiordf Piotra sordfowami Zejdsup1Mi z oczu szatanie bo nie myplusmnliszo tym co Boraquoe ale o tym co ludzkie(34) Potem przywoordfaordf do siebie tordfum ra-zem ze swoimi uczniami i rzekordf im Jeplusmnlikto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprzesamego siebie niech wesup1mie krzyraquo swoacuteji niech Mnie naplusmnladuje (35) Bo kto chcezachowacent swoje raquoycie straci je a ktostraci swe raquoycie z powodu Mnie i Ewan-gelii zachowa je (36) Coacuteraquo bowiem za ko-rzyplusmncent stanowi dla czordfowieka zyskacent plusmnwiatcaordfy a swojiexcl duszbrvbar utracicent (37) Bo coacuteraquomoraquoe dacent czordfowiek w zamian za swo-jiexcl duszbrvbar (38) Kto sibrvbar bowiem Mniei sordfoacutew moich zawstydzi przed tym po-koleniem wiaroordfomnym i grzesznym te-go Syn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardziegdy przyjdzie w chwale Ojca swojego ra-zem z anioordfami plusmnwibrvbartymi (1)Moacutewiordf tak-raquoe do nich Zaprawdbrvbar powiadam wamNiektoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zazna-jiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe przy-chodziexclce w mocy

Mateusz

(21) Odtiexcld zacziexclordf Jezus wskazy-wacent swoim uczniom na to raquoe musi iplusmncentdo Jerozolimy i wiele cierpiecent od star-szych i arcykapordfanoacutew i uczonych w Pi-plusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity i trzeciego dniazmartwychwstanie (22) A Piotr wziiexclordfGo na bok i pocziexclordf robicent Mu wyrzutyPanie niech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyj-dzie to nigdy na Ciebie (23) Lecz Onodwroacuteciordf sibrvbar i rzekordf do Piotra Zejdsup1

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 73

Mi z oczu szatanie Jesteplusmn Mi zawa-diexcl bo nie myplusmnlisz o tym co Boraquoe aleo tym co ludzkie (24) Wtedy Jezusrzekordf do swoich ucznioacutew Jeplusmnli kto chcepoacutejplusmncent za Mniexcl niech sibrvbar zaprze samegosiebie niech wesup1mie krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (25) Bo kto chce za-chowacent swoje raquoycie straci je a kto stra-ci swe raquoycie z mego powodu znajdzieje (26) Coacuteraquo bowiem za korzyplusmncent odnie-sie czordfowiek chocentby caordfy plusmnwiat zyskaordfa na swej duszy szkodbrvbar ponioacutesordf Albo coda czordfowiek w zamian za swoja dusze(27) Albowiem Syn Czordfowieczy przyj-dzie w chwale Ojca swego razem z anio-ordfami swoimi i wtedy odda karaquodemu we-dordfug jego postbrvbarpowania (28) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl SynaCzordfowieczego przychodziexclcego w kroacutele-stwie swoim

ukasz

(22) I dodaordf Syn Czordfowieczy mu-si wiele wycierpiecent bbrvbardzie odrzuconyprzez starszyznbrvbar arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie bbrvbardzie zabity a trzecie-go dnia zmartwychwstanie (23) Potemmoacutewiordf do wszystkich Jeplusmnli kto chce iplusmncentza Mniexcl niech sibrvbar zaprze samego siebieniech co dnia bierze krzyraquo swoacutej i niechMnie naplusmnladuje (24) Bo kto chce zacho-wacent swoje raquoycie straci je a kto straciswe raquoycie z mego powodu ten je zacho-wa (25) Bo coacuteraquo za korzyplusmncent ma czordfowiekjeplusmnli caordfy plusmnwiat zyska a siebie zatracilub szkodbrvbar poniesie (26) Kto sibrvbar bo-wiem Mnie i sordfoacutew moich zawstydzi tegoSyn Czordfowieczy wstydzicent sibrvbar bbrvbardzie gdyprzyjdzie w swojej chwale oraz w chwaleOjca i plusmnwibrvbartych anioordfoacutew (27) Zaprawdbrvbarpowiadam wam Niektoacuterzy z tych co tustojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacute-lestwo Boraquoe

Twierdzenie raquoe Jezus zapowiada swiexcl mbrvbarkbrvbar na-tychmiast po sordfowach Piotra o Jezusie-Mesjaszunie znajduje potwierdzenia w raquoadnej z ewangeliijak pamibrvbartamy wszbrvbardzie wczeplusmnniej mieliplusmnmy jesz-cze motyw nakazu milczenia Z kolei twierdzenieraquoe motyw nakazu naplusmnladowania znajduje sibrvbar po za-powiedzi mbrvbarki prawdziwe jest tylko w przypad-

ku Ewangelii ukasza w obu pozostaordfych wcze-plusmnniej mamy jeszcze motyw poniraquoenia Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23) Kroacutetko moacutewiiexclc z szeplusmnciuprzypadkoacutew nastbrvbarpstwa motywoacutew o jakich czy-tamy w papieskim komentarzu faktycznie zacho-dzi jedenJeplusmnli chodzi o fragmenty pominibrvbarte widzimy raquoe

zgodnie z zasadiexcl troacutejsynoptycznej atestowalnoplusmncipominibrvbarto motyw poniraquoenia Piotra (dwie atesta-cje) Dlaczego jednak nie zostaordfo ani sordfowem wspo-mniane proroctwo o nadejplusmnciu Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Boraquoego (Mk 838-91 Mt 1627-28 k926-27) o ktoacuterym pisze karaquody z synoptykoacutewMaordfo dokordfadny wydaje sibrvbar takraquoe komentarz do-

tycziexclcy Jezusowej nauki o naplusmnladowaniu Jezus niemoacutewi tylko o drodze wyrzekania sibrvbar samego sie-bie bez ktoacuterej czordfowiek nie potra siebie odna-lesup1cent Moacutewi takraquoe o utracie raquoycia aby zachowacent raquoy-cie i wordfasniexcl duszbrvbar (Trudno takraquoe domyplusmnlicent sibrvbar cowszystkie te nauki mogordfoby miecent wspoacutelnego z an-tropologiiexcl)Sibrvbargnijmy znowu po Jezusa z Nazaretu

We wszystkich trzech takraquoe po tejscenie nastbrvbarpuje opis Przemienienia Je-zusa w ktoacuterym wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jedno-czeplusmnnie powiiexclzane z tajemniciexcl plusmnmiercii zmartwychwstania Jezusa (Mk 92-13Mt 171-13 k 928-36)

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Marek

(2) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i Jana i zapro-wadziordf ich samych osobno na goacuterbrvbar wy-sokiexcl Tam przemieniordf sibrvbar wobec nich(3) Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexclco biaordfetak jak raquoaden folusznik na ziemi wybie-licent nie zdoordfa (4) I ukazaordf sibrvbar im Eliaszz Mojraquoeszem ktoacuterzy rozmawiali z Jezu-sem (5) Wtedy Piotr rzekordf do JezusaRabbi dobrze raquoe tu jesteplusmnmy postawi-my trzy namioty jeden dla Ciebie je-den dla Mojraquoesza i jeden dla Eliasza (6)Nie wiedziaordf bowiem co naleraquoy moacutewicenttak byli przestraszeni (7) I zjawiordf sibrvbarobordfok osordfaniajiexclcy ich a z obordfoku ode-zwaordf sibrvbar gordfos To jest moacutej Syn umiordfo-wany Jego sordfuchajcie (8) I zaraz po-tem gdy sibrvbar rozejrzeli nikogo juraquo niewidzieli przy sobie tylko samego Jezu-sa (9) A gdy schodzili z goacutery przy-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

74 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

kazaordf im aby nikomu nie rozpowiadalio tym co widzieli zanim Syn Czordfowie-czy nie powstanie z martwych (10) Za-chowali to polecenie rozprawiajiexclc tylkomibrvbardzy sobiexcl co znaczy powstacent z mar-twych (11) I pytali Go Czemu ucze-ni w Piplusmnmie twierdziexcl raquoe wpierw mu-si przyjplusmncent Eliasz (12) Rzekordf im w od-powiedzi Istotnie Eliasz przyjdzie naj-pierw i naprawi wszystko Ale jak jestnapisane o Synu Czordfowieczym Ma Onwiele cierpiecent i bycent wzgardzonym (13)Otoacuteraquo moacutewibrvbar wam Eliasz juraquo przyszedordfi uczynili mu tak jak chcieli jak o nimjest napisane

Mateusz

(1) Po szeplusmnciu dniach Jezus wziiexclordfz sobiexcl Piotra Jakuba i brata jego Janai zaprowadziordf ich na goacuterbrvbar wysokiexcl osob-no (2) Tam przemieniordf sibrvbar wobec nichtwarz Jego zajaplusmnniaordfa jak sordfolaquoce odzie-nie zaplusmn staordfo sibrvbar biaordfe jak plusmnwiatordfo (3) Aoto im sibrvbar ukazali Mojraquoesz i Eliasz ktoacute-rzy rozmawiali z Nim (4) Wtedy Piotrrzekordf do Jezusa Panie dobrze raquoe tu je-steplusmnmy jeplusmnli chcesz postawibrvbar tu trzy na-mioty jeden dla Ciebie jeden dla Moj-raquoesza i jeden dla Eliasza (5) Gdy onjeszcze moacutewiordf oto obordfok plusmnwietlany osordfo-niordf ich a z obordfoku odezwaordf sibrvbar gordfosTo jest moacutej Syn umiordfowany w ktoacuterymmam upodobanie Jego sordfuchajcie (6)Uczniowie sordfysziexclc to upadli na twarzi bardzo sibrvbar zlbrvbarkli (7) A Jezus zbliraquoyordf sibrvbardo nich dotkniexclordf ich i rzekordf Wstalaquocienie lbrvbarkajcie sibrvbar (8) Gdy podnieplusmnli oczynikogo nie widzieli tylko samego Jezusa(9) A gdy schodzili z goacutery Jezus przyka-zaordf im moacutewiiexclc Nie opowiadajcie niko-mu o tym widzeniu araquo Syn Czordfowieczyzmartwychwstanie (10) Wtedy zapytaliGo uczniowie Czemu wibrvbarc uczeni w Pi-plusmnmie twierdziexcl raquoe najpierw musi przyjplusmncentEliasz (11) On odparordf Eliasz istotnieprzyjdzie i naprawi wszystko (12) Leczpowiadam wam Eliasz juraquo przyszedordfa nie poznali go i postiexclpili z nim takjak chcieli Tak i Syn Czordfowieczy bbrvbardzieod nich cierpiaordf (13) Wtedy uczniowiezrozumieli raquoe moacutewiordf im o Janie Chrzci-

cielu

ukasz

(28) W jakieplusmn osiem dni po tych mo-wach wziiexclordf z sobiexcl Piotra Jana i Jakubai wyszedordf na goacuterbrvbar aby sibrvbar modlicent (29)Gdy sibrvbar modliordf wygliexcld Jego twarzy sibrvbarodmieniordf a Jego odzienie staordfo sibrvbar lplusmnniiexcl-co biaordfe (30) A oto dwoacutech mbrvbarraquooacutew roz-mawiaordfo z Nim Byli to Mojraquoesz i Eliasz(31) Ukazali sibrvbar oni w chwale i moacutewilio Jego odejplusmnciu ktoacuterego miaordf dokonacentw Jerozolimie (32) Tymczasem Piotri towarzysze snem byli zmorzeni Gdysibrvbar ocknbrvbarli ujrzeli Jego chwaordfbrvbar i oby-dwoacutech mbrvbarraquooacutew stojiexclcych przy Nim (33)Gdy oni odchodzili od Niego Piotr rzekordfdo Jezusa Mistrzu dobrze raquoe tu jeste-plusmnmy Postawimy trzy namioty jeden dlaCiebie jeden dla Mojraquoesza i jeden dlaEliasza Nie wiedziaordf bowiem co moacutewi(34) Gdy jeszcze to moacutewiordf zjawiordf sibrvbar ob-ordfok i osordfoniordf ich zlbrvbarkli sibrvbar gdy [tamci]weszli w obordfok (35) A z obordfoku odezwaordfsibrvbar gordfos To jest Syn moacutej Wybrany Je-go sordfuchajcie (36) W chwili gdy ode-zwaordf sibrvbar ten gordfos Jezus znalazordf sibrvbar samA oni zachowali milczenie i w owym cza-sie nikomu nic nie oznajmiali o tym cowidzieli

W przypadku Ewangelii Marka i Mateusza wewskazanym obszarze tekstu znajdujemy oproacuteczmotywu Przemienienia jeszcze dwa inne motywnakazu milczenia ktoacutery pojawia sibrvbar zatem juraquo poraz drugi (Mk 99-10 Mt 179) i motyw powrotuEliasza (Mk 911-13 Mt 1710-13) Jako dwusyn-optyczne motywy te zostaordfy usunibrvbarte poza polewidzenia i nie moraquona miecent o to pretensjiCaordfkowicie niezrozumiaordfa jest natomiast uwa-

ga raquoe w powyraquoszych wersach wyznanie Piotra razjeszcze zostaje objaplusmnnione a jednoczeplusmnnie powiiexcl-zane z tajemniciexcl plusmnmierci i zmartwychwstania Je-zusa Nie ma tu nigdzie najmniejszej nawet alu-zji do sordfoacutew Piotra wypowiedzianych w CezareiFilipowejInna ciekawa rzecz w scenie w Cezarei gdzie

nie mieliplusmnmy w ogoacutele raquoadnych informacji ilu jestucznioacutew i jacy to uczniowie Joseph Ratzinger ka-zaordf nam widziecent Dwunastu Tutaj gdzie nie tylkoznamy iloplusmncent ucznioacutew ale nawet ich konkretne imio-na jakoplusmn nie przyciiexclga to uwagi Papieraquoa A prze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 75

cieraquo nie mamy tu do czynienia z jakiexclplusmn przypad-kowiexcl grupiexcl siexcl to ci sami ktoacuterych Paweordf z Tarsunazywa larami (por Ga 29)Analiza Josepha Ratzingera kolaquoczy sibrvbar takimi

uwagami

Tylko u Mateusza bezpoplusmnrednio powyznaniu Piotra nastbrvbarpuje przekazaniemu wordfadzy kluczy wordfadzy zwiiexclzywa-nia i rozwiiexclzywania poordfiexclczone z obiet-niciexcl zbudowania przez Jezusa Koplusmncioordfana nim na Piotrze czyli Skale Tre-plusmnciowe paralele tej misji i obietnicy znaj-dujiexcl sibrvbar u ukasza (k 2231n) w po-wiiexclzaniu z ostatniiexcl Wieczerziexcl i u Jana(2115-18) po zmartwychwstaniu Jezu-sa Takraquoe u Jana znajduje sibrvbar wyznaniePiotra ktoacutere takraquoe i tutaj stanowi de-cydujiexclcy etap na drodze Jezusa i dopie-ro ono nadaje grupie dwunastu wordfaplusmnciweznaczenie i oblicze (J668n) Rozwaraquoajiexclcsynoptyczne wyznanie Piotra bbrvbardziemymusieli uwzglbrvbardnicent takraquoe ten tekst ktoacute-ry mimo wszystkich dzieliexclcych je roacuteraquo-nic ma pewne podstawowe cechy wspoacutel-ne z tradycjiexcl synoptyczniexcl

Uwzglbrvbardniona treplusmncent ewangelii Mateusz

(17) Na to Jezus mu rzekordf Bordfogosordfa-wiony jesteplusmn Szymonie synu Jony Al-bowiem nie objawiordfy ci tego ciaordfo i krewlecz Ojciec moacutej ktoacutery jest w niebie (18)Otoacuteraquo i Ja tobie powiadam Ty jesteplusmnPiotr [czyli Skaordfa] i na tej Skale zbudu-jbrvbar Koplusmncioacuteordf moacutej a bramy piekielne go nieprzemogiexcl (19) I tobie dam klucze kroacute-lestwa niebieskiego cokolwiek zwiiexclraquoeszna ziemi bbrvbardzie zwiiexclzane w niebie a corozwiiexclraquoesz na ziemi bbrvbardzie rozwiiexclzanew niebie

W gruncie rzeczy naleraquoy w tym momencie od-notowacent caordfkowite zerwanie z dotychczasowiexcl stra-tegiiexcl analityczniexcl Po wielokrotnym akcentowaniutego co znajdujemy we wszystkich trzech ewan-geliach Joseph Ratzinger kordfadzie teraz ogromnynacisk na motyw ktoacutery pojawiordf sibrvbar zaledwie raz(Mt 1617-19) Nie tylko wyordfawia ten motyw do-datkowo go podkreplusmnla opatrujiexclc odnoplusmnnikami do

ukasza ale juraquo spoza analizowanego materiaordfua nawet do Jana w ogoacutele spoza tradycji synop-tycznej3Dlaczego musimy sibrvbargniexclcent araquo tak daleko akurat

przy wiexcltku wywyraquoszenia Piotra Dlaczego ponad-to skoro juraquo zajrzeliplusmnmy do ukasza 22 mamytam widziecent tylko aluzjbrvbar do wordfadzy nadanej Pio-trowi (Ty ze swej strony utwierdzaj twoich bra-ci werset 32b) a nie widziecent mniej przychylnychuwag Jezusa ktoacutere mocno kojarziexcl sibrvbar z diabel-skiexcl reprymendiexcl jakiexcl Piotr otrzymaordf w Cezarei(zwordfaszcza Szymonie Szymonie oto szatan doma-gaordf sibrvbar raquoeby was przesiacent jak pszenicbrvbar (32) aleJa prosiordfem za tobiexcl raquoeby nie ustaordfa twoja wia-ra wersy 31-32a a takraquoe Lecz Jezus odrzekordf Po-wiadam ci Piotrze nie zapieje dziplusmn kogut a tytrzy razy wyprzesz sibrvbar tego raquoe Mnie znasz wers34) Podobnie z Janem 21 skoro juraquo szukamy tampodobielaquostw tematycznych dla naszego materia-ordfu dlaczego mamy widziecent tylko wskazanie Piotrajako Pasterza (paplusmn barankiowce moje trzykrotniew wersach 15-17) a nie dostrzegacent motywu escha-tologicznego przypominajiexclcego nasze proroctwao bliskoplusmnci przyjplusmncia Syna Czordfowieczego (Odpowie-dziaordf mu Jezus Jeraquoeli chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyj-dbrvbar co tobie do tego werset 22)

4 Strategie apologetyczne

Josepha Ratzingera

41 Prosty klucz do skomplikowanejmetody (kanonicznej)

Zadeklarowana zasada troacutejsynoptycznej atesto-walnoplusmnci i nastbrvbarpstwa nie byordfa zasadiexcl selekcjimateriaordfu Analiza Josepha Ratzingera pominbrvbarordfadwa dystynktywne motywy trzykrotnie atestowa-ne a wprowadziordfa a nawet dodatkowo uwypukliordfamotyw wystbrvbarpujiexclcy w jednej zaledwie ewangeliiJeplusmnli przywroacutecimy ominibrvbarte wiexcltki (nakaz milcze-nia i zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego) sta-niexcl pod znakiem zapytania takraquoe niemal wszystkieobserwacje Papieraquoa dotycziexclce rzekomego bezpo-plusmnredniego nastbrvbarpstwa wskazywanych motywoacutewJak zatem naprawdbrvbar przebiegaordf proces selekcji

Poroacutewnajmy ze sobiexcl dwa schematy (Tabela 1) Je-den z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych (ponownie zaznaczonych przeze mnie przez

3Czytanie ewangelii synoptycznych w plusmnwietle teologii Ewangelii Jana wydaje sibrvbar niedopuszczalne z historyczno-krytycznego punktu widzenia jeplusmnli wziiexclcent pod uwagbrvbar daleko idiexclciexcl odmiennoplusmncent i generalnie mniejsziexcl wartoplusmncent CzwartejEwangelii jako sup1roacutedordfa historycznego Por [6]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

76 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wykreplusmnlenie) jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku kon-sekwentnej analizy troacutejsynoptycznej drugi to li-sta autora Jezusa z Nazaretu Oba schematy za-wierajiexcl tym razem peordfny spis motywoacutew ich sumbrvbarz wszystkich trzech ewangeliiJak widzimy w przypadku Przemienienia i poacutesup1-

niejszych rozmoacutew Jezusa z uczniami (trzy ostatniepary motywoacutew) miejsca wykreplusmnlone w obu schema-tach caordfkowicie sibrvbar pokrywajiexcl Wszystkie roacuteraquonicedotycziexcl wydarzenia w Cezarei Filipowej w trzechna siedem przypadkoacutew uzyskaliplusmnmy tutaj rozbieraquo-ne wynikiJaka zatem byordfa prawdziwa zasada wyboru

Nietrudno zauwaraquoycent raquoe wszystkie trzy wykreplusmnlo-ne w wersji Papieraquoa motywy zawierajiexcl po prostutreplusmnci kordfopotliwe z punktu widzenia wspoacuteordfczesnejdoktryny Koplusmncioordfa Rzymsko-Katolickiego

1 Zakaz nauczania Jezus w katolicyzmiekojarzony z gordfoszeniem ewangelii zdajesibrvbar tutaj ukrywacent pewne wiadomoplusmnci przedludsup1mi

2 Poniraquoenie Piotra Piotr apostoordf najwy-raquoej ceniony przez katolicyzm spotyka sibrvbarz niezwykle surowiexcl wrbrvbarcz brutalniexcl krytykiexclJezusa

3 Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczegoi Kroacutelestwa Jezus zapowiada chwalebneprzyjplusmncie kroacutelestwa Boraquoego przez katoli-cyzm do dziplusmn odsuwane w nieokreplusmnloniexcl przy-szordfoplusmncent w bardzo kroacutetkim okresie czasu (Nie-ktoacuterzy z tych co tu stojiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierciaraquo ujrziexcl kroacutelestwo Boraquoe)

Pozytywne informacje na temat postaci Piotraa zwordfaszcza ta o przekazaniu wordfadzy kluczy jakto okreplusmnla Papieraquo siexcl z katolickiego punktu widze-nia jak najbardziej poraquoiexcldane Aby je uwypuklicentautor Jezusa z Nazaretu nie waha sibrvbar zburzycent caordfe-go wczeplusmnniejszego porziexcldku troacutejsynoptycznej ar-gumentacjiPrzysordfowiowiexcl kropkiexcl nad i ostatecznie utwier-

dzajiexclciexcl nas w przekonaniu raquoe nie mamy do czy-nienia z poszukiwaniem wiedzy ale z obroniexcl do-gmatoacutew wiary siexcl wszelkie naddatki autorskie-go komentarza co do ktoacuterych nie znalesup1liplusmnmy uza-sadnienia w badanym tekplusmncie Joseph Ratzingerw sposoacuteb widoczny czyta ewangelie synoptycznepod kiexcltem (najbliraquoszej katolicyzmowi) teologii za-wartej w Ewangelii Jana Stiexcld przeoczenie typowej

dla synoptykoacutew tzw tajemnicy mesjalaquoskiej czylinaszego motywu nakazu milczenia przy jednocze-snym dodaniu w komentarzu Janowego motywuDwunastu ktoacuterego w analizowanych tekstach niema Nie jest takraquoe przypadkiem raquoe w Ewangeliiukasza mamy z reguordfy mniej wykreplusmnlelaquo niraquo uMarka i Mateusza prawdopodobnie dzieordfo uka-sza z zaordforaquoenia byordfo pisane jako rodzaj tzw har-monizacji wczeplusmnniejszych tradycji z wyeliminowa-niem od razu wszelkich niezgodnoplusmnci z naukamipreortodoksyjnymi4Jaki sens ma robienie analizy ewangelii synop-

tycznych skoro i tak akapity kolaquocziexcl sibrvbar podsu-mowaniami zaczerpnibrvbartymi z Jana selekcja moty-woacutew faworyzuje wersjbrvbar ukasza a motywy typowotroacutejsynoptyczne przeoczono

42 Gra na zwordfokbrvbar

Autor Jezusa z Nazaretu nie zapomina na zawszeo tych pominibrvbartych motywach zapowiedsup1 nadej-plusmncia Syna Czordfowieczego zakaz nauczania a nawetponiraquoenie Piotra zostaniexcl opatrzone komentarzemNie bbrvbardzie to jednak bynajmniej oznaczacent raquoe poich spoacutesup1nionym odkryciu Papieraquo powroacuteci do swejtezy o nierozerwalnej caordfoplusmnci czterech motywoacutewaby jiexcl skorygowacent stosownie do nowych danychPrzeciwnie motywy te zostaniexcl ujawnione w takisposoacuteb raquoe czytelnikowi bardzo trudno bbrvbardzie za-uwaraquoycent potrzebbrvbar poprawekMotyw eschatologiczny wspomniany zostaje

bardzo oglbrvbardnie natychmiast po sformuordfowaniugordfoacutewnej tezy

U Marka opis Przemienienia poprze-dza domniemana zapowiedsup1 Paru-zji ktoacutera z jednej strony wiiexclraquoe sibrvbar z wy-powiedziiexcl o naplusmnladowaniu jednoczeplusmnniejednak prowadzi do Przemienienia i naswoacutej sposoacuteb wyjaplusmnnia zaroacutewno naplusmnlado-wanie jak i zapowiedsup1 Paruzji

(s 242)

Komentarz ten jest niejasny ogoacutelnikowy i jakbywymuszony Jakby Papieraquo chciaordf sprawicent wraraquoenieraquoe komentuje ten wiexcltek a jednoczeplusmnnie z jakiegoplusmnpowodu baordf sibrvbar na razie podjbrvbarcia jakiejkolwiek rze-czowej dyskusji Dlaczego chodzi tu o Paruzjbrvbar dla-czego jest ona tylko domniemana nie wiadomoPo tym jednym jedynym niejasnym zdaniu JosephRatzinger zmienia temat

4O ukaszu jako o proacutebie stworzenia sup1roacutedordfa ktoacutere miaordfo wyeliminowacent inne sup1roacutedordfa (podobnie jak w przypadkuproacuteby podjbrvbartej przez Marcjona) pisze R Joseph Hofmann [7]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 77

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Opinie o Jezusie (Mk 827-29 Mt1613-16 k 918-20)

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k921)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Proroctwo o mbrvbarce i zmartwychwstaniu(Mk 831 Mt 1621 k 922)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt1622-23)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Nauka o naplusmnladowaniu (Mk 834-37 Mt1624-26 k 923-25)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego(Mk 838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Przemienienie (Mk 92-8 Mt 171-8 k928-36)

Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179) Zakaz nauczania (Mk 99-10 Mt 179)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Rozmowa o powrocie Eliasza (Mk911-13 Mt 1710-13)

Tabela 1 Poroacutewnanie dwoacutech schematoacutew selekcji Jeden z nich to lista wiexcltkoacutew zachowanych i usunibrvbar-tych jakiexcl otrzymalibyplusmnmy w wyniku konsekwentnej analizy troacutejsynoptycznej Drugi to lista autoraJezusa z Nazaretu

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

78 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Co gorsza mamy tu powaraquony bordfiexcld rzeczowyJak juraquo wiemy to co Papieraquo nazywa zapowiedziiexclParuzji znajduje sibrvbar nie tylko u Marka ale wewszystkich trzech ewangeliach synoptycznychPapieraquo powraca do tego tematu raz jeszcze do-

piero na ostatnich stronach rozdziaordfu Tym razemnie unika stawiania pytalaquo

Moacutewiordf im takraquoe Zaprawdbrvbar powia-dam Wam niektoacuterzy z tych co tu sto-jiexcl nie zaznajiexcl plusmnmierci araquo ujrziexcl kroacutele-stwo Boraquoe przychodziexclce w mocy (91)Co to znaczy Czy Jezus zapowiada raquoeniektoacuterzy z tu obecnych bbrvbardiexcl jeszcze raquoy-li w momencie jego Paruzji czyli de-nitywnego nadejplusmncia Kroacutelestwa Boraquoe-go A jeplusmnli nie to co Rudolf Pesh (II2 s 66n) w sposoacuteb przekonujiexclcy wyka-zaordf raquoe umiejscowienie tych sordfoacutew bezpo-plusmnrednio przed Przemienieniem potwier-dza bez wiexcltpienia ich odniesienie do te-go wydarzenia

(s263)

Jak widacent superstruktura jakiexcl w ewangeliachchce widziecent Papieraquo jest zaskakujiexclco elastycznaW momencie gdy istnieje potrzeba wykazania raquoeJezus = Mesjasz = cierpiiexclcy Syn Czordfowieczy w su-perstrukturze tej zachodzi nierozerwalny zwiiexcl-zek takich oto nastbrvbarpujiexclcych jeden po drugimmotywoacutew wyznanie Piotra zakaz nauczania proroctwo o mbrvbarce - nauka o naplusmnladowaniu za-powiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 241) Je-plusmnli jednak zachodzi potrzeba wykazania raquoe motyweschatologiczny = Przemienienie w superstruktu-rze zachodzi modykacja dwoacutech ostatnich elemen-toacutew Mamy teraz juraquo nie kolaquocoacutewkbrvbar nauka o naplusmnla-dowaniu Przemienienie ale zapowiedsup1 Paruzji Przemienienie (por s 264)Oba (wykluczajiexclce sibrvbar doplusmncent ewidentnie) zwiiexclz-

ki nastbrvbarpstwa i ten gdzie przed Przemienieniemznajduje sibrvbar nauka o naplusmnladowaniu i ten gdzieprzed Przemienieniem znajduje sibrvbar jednak zapo-wiedsup1 Paruzji siexcl prezentowane czytelnikowi ja-ko zamierzona niezbywalna cecha tekstu sup1roacute-dordfo cennych i wiarygodnych informacji Czyraquo-by Joseph Ratzinger graordf tu z czytelnikiem nazwordfokbrvbar Sprzeczne komentarze siexcl rozdzielone ca-ordfiexcl przestrzeniiexcl rozdziaordfu dziewiiexcltego takiexcl ilo-plusmnciiexcl wielokierunkowych spostrzeraquoelaquo historyczno-krytycznych tak spliexcltanych (Polak) ze swobod-niexcl reeksjiexcl teologiczniexcl raquoe sprzecznoplusmncent pozostaje

w ukryciu

43 Piotr nazwany Szatanem i inne po-waraquone problemy

Poniraquoenie Piotra drugi z odroczonych moty-woacutew odnajdujemy dopiero na stronie 250 wefragmencie o charakterze duszpasterskiego poucze-nia Dzibrvbarki temu moraquoliwa staje sibrvbar zamiana ad-resatoacutew jezusowej brutalnej krytyki zamiast doPiotra Jezus moacutewi do wspoacuteordfczesnych chrzeplusmncijan

() przez caordfe wieki takraquoe dzisiajchrzeplusmncijanie posiadajiexclcy wordfaplusmnciwe wy-znanie wiary ciiexclgle musziexcl bycent poucza-ni przez Pana raquoe we wszystkich pokole-niach Jego droga nie jest drogiexcl ziemskiejwordfadzy i chwaordfy lecz jest drogiexcl krzy-raquoa Wiemy i widzimy raquoe roacutewnieraquo dzisiajchrzeplusmncijanie my sami bierzemy Panana stronbrvbar aby Mu powiedziecent Panieniech Cibrvbar Boacuteg broni Nie przyjdzie to ni-gdy na Ciebie (Mt 1622) A poniewaraquowiexcltpimy czy Boacuteg bbrvbardzie broniordf proacutebu-jemy wszelkimi sztuczkami sami temuprzeszkodzicent Dlatego i nam Pan musiod czasu do czasu powtarzacent Zejdsup1 miz oczu Szatanie (Mk 833) I w tensposoacuteb caordfa ta scena nie przestaje bycentniepokojiexclco aktualna

Papieraquo omija w ten sposoacuteb problemy jakie wiiexclraquoiexclsibrvbar dla niego ze sceniexcl w Cezarei Filipowej PostacentPiotra widacent to zwordfaszcza w Ewangelii Mate-usza jest tutaj waloryzowana bardzo pozytywnie(ty jesteplusmn Opoka itd) i jednoczeplusmnnie bardzo nega-tywnie (Idsup1 precz Szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl )Prosta i narzucajiexclca sibrvbar od razu hipoteza o tym raquoekaraquody fragment pochodzi od innego autora z ktoacute-rych jeden ceniordf osobbrvbar Piotra a drugi byordf odmien-nego zdania - nie zostaje wzibrvbarta pod uwagbrvbarTrzeci motyw wczeplusmnniej zapomniany zakaz

nauczania zostaje skomentowany w trakcie pole-miki z tezami katolickiego teologa Pierrea Grelo-ta Zdaniem Grelota sordfowo Mesjasz zostaordfo uraquoy-te przez Piotra w oacutewczesnym najpopularniejszymznaczeniu Mesjasza politycznego (s 246 porteraquo s249) Referujiexclc spostrzeraquoenia Grelota JosephRatzinger pisze

Jedynie wersja Marka jest w peordfni lo-giczna poniewaraquo sprzeciw Piotra wobeczapowiedzi Mbrvbarki jest zrozumiaordfy tylko

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 79

przy zaordforaquoeniu mesjanizmu polityczne-go ktoacutery Jezus podobnie jak kiedyplusmnwysunibrvbartiexcl przez szatana propozycjbrvbar pa-nowania odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi za-wadiexcl bo nie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz poludzku (Mk 833) Ta kategoryczna od-mowa jest tylko wtedy logiczna gdy sibrvbarodnosi takraquoe do uprzedniego wyznaniaodrzuconego jako faordfszywe byordfaby na-tomiast zupeordfnie pozbawiona logiki poteologicznie dojrzaordfym wyznaniu w wer-sji Mateusza

(s 246-247)

Grelot zajmuje ostatecznie stanowisko raquoe u Ma-teusza mamy do czynienia z tradycjiexcl popaschal-niexcl (tzn z pojawieniem sibrvbar pewnych dodatko-wych motywoacutew ewangelicznych dopiero jako efek-tu uprzedniej wiary w zmartwychwstanie Jezusanie zaplusmn jako wspomnienia sibrvbargajiexclcego wydarzelaquoz okresu jego raquoycia)Jeplusmnli dobrze rozumiem stanowisko Grelota wi-

dzi on w Piotrze politycznie zaangaraquoowanego y-da ktoacutery czekaordf na Mesjasza-wojownika majiexclcegopokonacent okupujiexclcych Palestynbrvbar Rzymian Proacutebo-waordf on nagiiexclcent nauczanie Mistrza z Nazaretu dowordfasnych ideaordfoacutew i w efekcie zostaordf ostro skryty-kowany przez Jezusa Joseph Ratzinger oczywiplusmnciestara sibrvbar podwaraquoycent takiexcl hipotezbrvbar

Jednak o tym odrzuceniu piszew kontekplusmncie Ewangelii Marka nie mamowy w tekplusmncie Jezus zakazuje tyl-ko publicznego rozgordfaszania tego wy-znania ze wzglbrvbardu na to raquoe przez ko-ordfa ocjalne w Izraelu zostaordfoby opacz-nie zrozumiane i musiaordfoby doprowa-dzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego pro-cesu Dopiero po tym zakazie nastbrvbarpu-je wyjaplusmnnienie tego co wordfaplusmnciwie znaczyMesjasz Prawdziwy Mesjasz to SynCzordfowieczy ktoacutery zostanie skazany naplusmnmiercent i tylko w ten sposoacuteb trzeciegodnia po swej plusmnmierci wejdzie do swejchwaordfy jako Zmartwychwstaordfy

(s 249)

Dotarliplusmnmy w ten sposoacuteb do rozstrzygajiexclcegomomentu do ktoacuterego Joseph Ratzinger staraordf sibrvbarprzygotowacent czytelnika od samego pocziexcltku roz-dziaordfu Po to wordfaplusmnnie staraordf sibrvbar udowodnicent istnienie

nierozerwalnej caordfoplusmnci faworyzowanych przez sie-bie motywoacutew aby teraz sproacutebowacent postawicent znakroacutewnoplusmnci mibrvbardzy Mesjaszem a Synem Czordfowie-czym Niezorientowany w historii wczesnego chrze-plusmncijalaquostwa czytelnik wordfaplusmnciwie dopiero teraz moraquoezaobserwowacent w czym tkwi zasadniczy problemortodoksyjnej egzegezy starajiexclcej sibrvbar bronicent tra-dycji Jezusa Chrystusa W Galilei i Judei pierw-szego wieku na mesjasza (gr christos pol na-maszczony pomazaniec) czekano aby wyzwoliordf onydoacutew spod panowania Rzymian (Jezusa inter-pretowano w sensie oacutewczesnych pojbrvbarcent jako Mesja-sza politycznego s 246) Skoro wibrvbarc Jezus zgi-niexclordf nie przywracajiexclc ydom wordfasnego kroacutelestwanic dziwnego raquoe wielkie mesjalaquoskie sordfowa w od-niesieniu do niego mogordfy okazacent sibrvbar speordfnionymiprzepowiedniami jedynie na zdumiewajiexclcy i nie-oczekiwany sposoacuteb (por s 254)W tym kontekplusmncie musimy uznacent papieskiexcl kry-

tykbrvbar koncepcji Grelota za caordfkowicie chybioniexcl Niema pokrycia w tekplusmncie przypuszczenie jakoby Je-zus zakazywaordf moacutewicent o swej mesjalaquoskiej toraquosamo-plusmnci ze wzglbrvbardu na to raquoe przez koordfa ocjalne w Izra-elu zostaordfoby to opacznie zrozumiane i musiaordfo-by doprowadzicent do wiiexclzania z nim faordfszywych na-dziei a z drugiej do politycznego procesu Papieraquonie wskazuje najmniejszej nawet przesordfanki dla hi-potezy o takich wordfaplusmnnie a nie innych motywacjachcytowanej wypowiedzi JezusaJedynym rzeczowym kontrargumentem Papieraquoa

jest sugestia raquoe Jezus nie odrzuciordf mesjanizmutylko zakazaordf publicznego rozgordfaszania o tymOdrzucenia brak w tekplusmncie sugeruje JosephRatzingerPrzypomnbrvbar ten fragment u Marka

Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz (30) Wtedy surowo im przyka-zaordf raquoeby nikomu o Nim nie moacutewili (31)I zacziexclordf ich pouczacent raquoe Syn Czordfowieczymusi wiele cierpiecent raquoe bbrvbardzie odrzuco-ny przez starszych arcykapordfanoacutew i uczo-nych w Piplusmnmie raquoe bbrvbardzie zabity ale potrzech dniach zmartwychwstanie (32) Amoacutewiordf zupeordfnie otwarcie te sordfowa Wte-dy Piotr wziiexclordf Go na bok i zacziexclordf Goupominacent (33) Lecz On obroacuteciordf sibrvbar i pa-trziexclc na swych ucznioacutew zgromiordf Piotrasordfowami Zejdsup1 Mi z oczu szatanie bonie myplusmnlisz o tym co Boraquoe ale o tym coludzkie (34) Potem przywoordfaordf do siebietordfum razem ze swoimi uczniami i rzekordf

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

80 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

im Jeplusmnli kto chce poacutejplusmncent za Mniexcl niechsibrvbar zaprze samego siebie niech wesup1miekrzyraquo swoacutej i niech Mnie naplusmnladuje (35)Bo kto chce zachowacent swoje raquoycie stracije a kto straci swe raquoycie z powodu Mniei Ewangelii zachowa je

Papieraquo nie widzi tutaj odrzucenia mesjanizmuchocent sam wczeplusmnniej cytowaordf nam Grelota dokordfad-nie wskazujiexclcego ktoacuteriexcl wypowiedsup1 Jezusa uwa-raquoa za to odrzucenie (odrzuca w ostrych sordfowachZejdsup1 mi z oczu szatanie Jesteplusmn mi zawadiexcl bonie myplusmnlisz po Boraquoemu lecz po ludzku Mk 833)Autor Jezusa z Nazaretu usiordfuje chyba zasugero-wacent raquoe te ostre sordfowa dotycziexcl tylko Piotrowychzastrzeraquoelaquo co do przyszordfej mbrvbarki Jezusa (zacziexclordf goupominacent) a nie majiexcl one zwiiexclzku z wczeplusmnniej-szym tematem MesjaszaFaktycznie sordfowa Idsup1 precz Szatanie itd nie

siexcl reakcjiexcl Jezusa bezpoplusmnrednio na stwierdzenie Tyjesteplusmn Mesjasz Siexcl jednak zauwaraquomy reakcjiexclna protest Piotra przeciwko gordfoplusmnnemu opowiada-niu o takich przyszordfych losach mistrza z Naza-retu ktoacutere musiaordfyby hipotetycznemu Piotrowi-mesjaniplusmncie wydawacent sibrvbar niedopuszczalne (i dlate-go protest Piotra jest silniexcl przesordfankiexcl dla hipo-tezy raquoe byordf on przynajmniej do tego momentuzwolennikiem mesjanizmu politycznego) Jak ina-czej miaordfby zareagowacent raquoydowski zwolennik walkiz okupantem na proroctwo raquoe Mesjasz zamiastpokonacent Rzymian zginie jeplusmnli nie okrzykiemNie przyjdzie to na Ciebie Skoro po tym wordfaplusmnnieokrzyku nastiexclpiordfo odrzucenie Piotra mogordfo onobycent zarazem odrzuceniem mesjanizmu z jego do-czesniexcl polityczniexcl perspektywiexcl (myplusmnlisz o tym coludzkie)Caordfa ta rozmowa staje sibrvbar bardziej spoacutejna jeplusmnli

przyjiexclcent raquoe wiexcltek mesjanizmu (politycznego) prze-wijaordf sibrvbar przez niiexcl niemal od pocziexcltku araquo do kolaquocaNajpierw uczniowie przytaczajiexcl opinie ludzi Po-tem Piotr wypowiada swojiexcl wordfasniexcl opinibrvbar Jezusto Mesjasz Wtedy mistrz z Nazaretu robi dwierzeczy Po pierwsze zabrania uczniom opowiadaniaosobom postronnym na swoacutej temat doplusmncent dziwnezachowanie jak na raquoydowskiego nauczyciela sta-rajiexclcego sibrvbar skupicent uwagbrvbar publicznoplusmnci na swoichnaukach Moacutegordf on jednak uznacent raquoe sami uczniowienie znajiexcl prawdy o nim i gordfosiliby nauki bordfbrvbardne takie przypuszczenie wydaje sibrvbar mniej wyduma-ne od papieskiej hipotezy o obawach Jezusa przedwprowadzeniem w bordfiexcld Rzymian Zauwaraquomy tak-raquoe raquoe Jezus nie robi w swoim zakazie raquoadnego wy-

jiexcltku dla hipotezy Piotra (tylko w Ewangelii Ma-teusza dodano w tym miejscu jego entuzjastyczniexclreakcjbrvbar i tylko tam moraquona moacutewicent o wyroacuteraquonieniumesjanizmu)Po drugie aby jednak uplusmnwiadomicent uczniom

z kim majiexcl naprawdbrvbar do czynienia Jezus zaczy-na im opowiadacent o sobie jako o majiexclcym cierpiecenti zginiexclcent Synu Czordfowieczym (wordfaplusmnnie przejplusmncie dopouczania wydaje sibrvbar potwierdzacent raquoe to co moacute-wili uczniowie nie zadowoliordfo Jezusa) MesjanistaPiotr nie jest w stanie sibrvbar z tym pogodzicent i prote-stuje Jezus reaguje na to bardzo ostriexcl krytykiexcl od-rzucajiexclc i Piotra i jego nie Boraquoe nacjonalistycz-ne ideaordfy Sugestia raquoe pouczenie Jezusa miaordfo-by bycent tutaj reinterpretacjiexcl mesjanizmu znajdu-je bardzo silny bezpoplusmnredni kontrargument w tek-plusmncie gdzie Jezus explicite przywoordfuje inniexcl postacentniraquo Piotrowy Mesjasz (Syn Czordfowieczy musi wielecierpiecent itd podkr moje)Ani zatem peordfna luk papieska hipoteza niero-

zerwalnej caordfoplusmnci motywu mesjalaquoskiego i motywuzapowiedzi mbrvbarki i zmartwychwstania ani omijajiexcl-ca kluczowy argument oponenta polemika z Pier-re Grelotem nie wydajiexcl sibrvbar dobrymi przesordfanka-mi aby uznacent raquoe (wedle analizowanych fragmen-toacutew ewangelii) Jezus wiiexclzaordf swojiexcl osobbrvbar z postaciiexclMesjasza

44 Wizje Piotra i zapomniana Septu-aginta

Strategia przy pomocy ktoacuterej Joseph Ratzingerstara sibrvbar przypisacent Jezusowi historycznemu plusmnwia-domoplusmncent wordfasnej Boskoplusmnci jest to drugi zasadniczycel apologetyki Josepha Ratzingera polega po-cziexcltkowo na wyakcentowywaniu momentoacutew gdzieuczniowie Jezusa reagujiexcl na wydarzenia nadprzy-rodzone Papieraquo wskazuje na

Odejdsup1 ode mnie Panie bo jestemczordfowiek grzeszny (sordfowa Piotra po cu-downie obtym poordfowie k 58)

Komentarz

W tym co sibrvbar staordfo (Piotr uzupmoje) dojrzaordf moc Boga ktoacutera dziaordfaprzez sordfowa Jezusa i to bezpoplusmnredniespotkanie z Bogiem raquoywym w Chrystu-sie jest dla niego gordfbrvbarbokim wstrziexclsemW plusmnwietle tej obecnoplusmnci i pod jej wpordfy-wem czordfowiek ten zdaordf sobie sprawbrvbar ze

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 81

swej sordfaboplusmnci Nie potra znieplusmncent tremen-dum Boga okazaordfo sibrvbar dla niego zbytwielkie Takraquoe z perspektywy historii re-ligii jest to jeden z najbardziej wstrziexclsa-jiexclcych tekstoacutew ukazujiexclcych co sibrvbar dzie-je z czordfowiekiem kiedy nagle i bezpo-plusmnrednio znajdzie sibrvbar w bliskoplusmnci BogaTo nieoczekiwane pojawienie sibrvbar blisko-plusmnci Boga w Jezusie ()

(s 251)

Warto przeplusmnledzicent te zdania raz jeszcze abyzobaczycent jak karaquode kolejne dopowiedzenie niecopodwyraquosza status Jezusa od punktu pocziexcltkowe-go gdy moc Boga dziaordfa przez sordfowa Jezusa araquopo punkt docelowy gdzie znalezienie sibrvbar w towa-rzystwie Jezusa staje sibrvbar przebywaniem w obecno-plusmnci Boga w Jezusie co z tekstem sup1roacutedordfowym majuraquo bardzo niewiele wspoacutelnego Kolejne przeksztaordf-cenia semantyczne siexcl takie

1 moc Boga dziaordfa w sordfowach Jezusa (punktwyjplusmncia)

2 moc Boga = bezpoplusmnrednie spotkanie z Bo-giem raquoywym w Chrystusie

3 wyznanie wordfasnej grzesznoplusmnci przez Piotra =tremendum Boga

4 to co sibrvbar dziaordfo z Piotrem = reakcja czordfo-wieka gdy nagle i bezpoplusmnrednio znajdzie sibrvbarw bliskoplusmnci Boga

5 bliskoplusmncent Boga opisana w tej scenie ewangelii= bliskoplusmncent Boga w Jezusie (punkt dojplusmncia)

adna z semantycznych identykacji w punk-tach 2-5 nie zostaordfa odniesiona do konkretnychskordfadnikoacutew tekstu stanowiiexcl one zupeordfnie dowol-ne modykacje znaczelaquo Sformuordfowanie o blisko-plusmnci Boga po chwili zostaje jeszcze bardziej spre-cyzowane

To nieoczekiwane pojawienie sibrvbar bli-skoplusmnci Boga w Jezusie wyraraquoa sibrvbar w tytu-le ktoacuterego Piotr uraquoywa wyordfiexclcznie w od-niesieniu do Jezusa Kyrie = Panie Jestto starotestamentalne okreplusmnlenie Bogaktoacuterym zastbrvbarpowano nie wypowiadaneimibrvbar Boga poznane w zdarzeniu pordfoniexcl-cego krzewu

(s 251-252)

Mamy tutaj drugi juraquo powaraquony bordfiexcld rzeczowyKyrie (greckie kyrios) nie byordfo ani tym imie-niem jakim zastbrvbarpowano nie wypowiadane staro-testamentalne imibrvbar Boga ani nawet tym ktoacuterego

uraquoyordfby Piotr gdyby opisywane wydarzenie uznacentza historyczne Pierwszym z nich byordfo (hebrajskie)adon drugim byordfoby (aramejskie) mare Brak roz-roacuteraquonienia mibrvbardzy Bibliiexcl hebrajskiexcl i greckiexcl Septu-agintiexcl w komentarzu dotycziexclcym kwestii typowojbrvbarzykowej (semantyki tytuordfoacutew osobowych) oznaczaomijanie rozbudowanej kwestii wpordfywu translacjiterminoacutew dotycziexclcych Jahwe a zwordfaszcza wordfaplusmnnietytuordfu Pan bardzo istotnego w procesie teizacjipostaci Jezusa [8]W bardzo podobny sposoacuteb Papieraquo omawia cud

chodzenia po wodzie ktoacutery komentuje nastbrvbarpujiexcl-co

Teraz nastbrvbarpuje to samo co widzieli-plusmnmy w historii obtego poordfowu ucznio-wie w ordfodzi padajiexcl przed Nim to za-razem przestrach i adoracja I wyznajiexclJesteplusmn synem Boraquoym (zob Mt 1422-43) W tych i innych podobnych im do-plusmnwiadczeniach opowiedzianych w Ewan-geliach wyznanie Piotra w Ewange-lii Mateusza (1616) znajduje czytelniexclpodstawbrvbar Uczniowie na rozmaite sposo-by co pewien czas wyczuwali w Jezusieobecnoplusmncent Boga raquoywego

Jak widzimy musimy tutaj poniekiexcld uwierzycentautorowi Jezusa z Nazaretu na sordfowo zostajemypo prostu powiadomieni raquoe i przeraquoycie opisane po-wyraquoej (gdzie mowa o Synu Boraquoym) i treplusmncent wypo-wiedzi Piotra w Cezarei (gdzie mowa o Chrystu-sie) i nawet wskazany jeszcze dodatkowo przezPapieraquoa wibrvbarty Boraquoy (J 668n) byordfy ekspresja-mi wyczuwania przez ucznioacutew obecnoplusmnci kogoplusmnjeszcze innego (Boga raquoywego) Jeplusmnli to miaordfabybycent prawda ich sposoacuteb wyraraquoania tych przeczucentbyordfby zaskakujiexclco nieumiejbrvbartnyWreszcie Papieraquo daje znane nam juraquo podsumo-

wanie o boskoplusmnci Jezusa ktoacutere tym razem przyto-czbrvbar nieco obszerniej

Gorsziexclce i budziexclce sprzeciw w przy-padku Jezusa byordfo to co widzieliplusmnmy juraquow rozmowie rabbiego Neusnera z Jezu-sem w kontekplusmncie kazania na Goacuterze od-noszono wraraquoenie raquoe stawia sibrvbar on najednym poziomie z Bogiem raquoywym Te-go wordfaplusmnnie nie mogordfa zaakceptowacent plusmnci-plusmnle monoteistyczna wiara ydoacutew Do ob-jawienia tego moacutegordf powoli tylko i stop-niowo prowadzicent takraquoe sam Jezus

(s253)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

82 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Skiexcld wiadomo raquoe Jezus prowadziordf ucznioacutew dotakiego objawienia Poznajemy to po ich reak-cjach

Bywaordfy momenty kiedy gordfbrvbarbokowstrziexclplusmnnibrvbarci uczniowie wyczuwali Tojest sam Boacuteg

(s 254)

O jakiej rozmowie rabbina z Jezusem i o jakichprzeraquoyciach ucznioacutew tu mowa Musimy cofniexclcent sibrvbardo jednego z wczeplusmnniejszych rozdziaordfoacutew

45 Rabin Neusner przybywa z odsie-cziexcl

Jak pamibrvbartamy w opinii ks Grzegorz Rysia au-tor Jezusa z Nazaretu opiera sibrvbar w duraquoej mie-rze na wydobywaniu harmonii z tekstoacutew pozornieod siebie (zbyt) odlegordfych czasowo i tematycznieWaraquonym punktem odniesienia Papieraquoa siexcl na przy-kordfad caordfkowicie wspoacuteordfczesne i caordfkowicie kcyjnedywagacje raquoydowskiego uczonego Jacoba Neusne-ra jego dialog Rabbi rozmawia z Jezusem (wer-sja angielska J Neusner A Rabbi talks with Je-sus A intermillenial interfaith exchange Double-day 1993)Samo wprowadzenie tego typu sup1roacutedordfa przez

urzbrvbardujiexclcego Papieraquoa dokonane z ogromniexcl kul-turiexcl i szacunkiem dla braci ydoacutew (s 96)stanowi z pewnoplusmnciiexcl jeden z cenniejszych mo-mentoacutew ksiiexclraquoki Juraquo jednak idea aby w pra-cy majiexclcej podjiexclcent dyskusjbrvbar ze stanowiskiemhistoryczno-krytycznym powoordfywacent sibrvbar na dzie-ordfo przede wszystkim literackie peordfne plusmnwiadomychi z goacutery zaordforaquoonych anachronizmoacutew plusmnwiadczy raquoeo metodyczniexcl plusmnciplusmnle opartiexcl o zachowane sup1roacutedordfachrystologibrvbar nie jest wspoacuteordfczeplusmnnie zbyt ordfatwoPrzede wszystkim Papieraquo stara sibrvbar wykazacent raquoe

przesordfanie Jezusa byordfo ukierunkowane na niego sa-mego To wordfaplusmnnie stwierdza kcyjny rabin (alterego Neusnera) ktoacutery uznaje iraquo Jezus dodaordf do To-ry czyli do raquoydowskiego prawa jedniexcl tylko rzeczsiebie samego (por s 97) Papieraquo rozwija tbrvbar myplusmnlw oparciu o nastbrvbarpujiexclce sup1roacutedordfa

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Moacutew do caordfej spoordfecznoplusmnci Izraelitoacutewi powiedz im Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi bo Jajestem plusmnwibrvbarty Pan Boacuteg wasz

(Kpordf 192)

Poniewaraquo Ja jestem Pan Boacuteg wasz- uplusmnwibrvbarcentcie sibrvbar Biexcldsup1cie plusmnwibrvbartymi po-niewaraquo Ja jestem plusmnwibrvbarty Nie bbrvbardzieciesibrvbar plugawicent maordfymi zwierzbrvbartami ktoacuterepeordfzajiexcl po ziemi

(Kpordf 1144)

Komentarz Josepha Ratzingera brzmi dokordfadnietak

To jest wordfaplusmnnie centralny punkt oba-wy jakiexcl wzbudza orbrvbardzie Jezusa w wie-rziexclcym ydzie Neusnerze i to jestzasadnicza przyczyna dla ktoacuterej niechce poacutejplusmncent za Jezusem lecz pozostajeprzy wiecznym Izraelu centralne miej-sce Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu ktoacute-re wszystkiemu nadaje nowy kierunekW tym miejscu jako dokumentacjbrvbar te-go dodatku Neusner przytacza sordfo-wa ktoacuterymi Jezus zwroacuteciordf sibrvbar do bo-gatego mordfodego czordfowieka Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj swiexcl majbrvbart-noplusmncent i idsup1 za Mniexcl (kursywa JosephRatzinger) (zob Mt 1921 s114) Do-skonaordfoplusmncent postulowana przez Torbrvbar plusmnwibrvbar-toplusmncent jak plusmnwibrvbarty jest Boacuteg (zob Kpordf 1921144) polega teraz na poacutejplusmnciu za Jezu-sem

(s 97)

Czy rzeczywiplusmncie z powyraquoszych trzech fragmen-toacutew moraquona wyciiexclgniexclcent wniosek o centralnym miej-scu Jezusowego Ja w jego orbrvbardziu Papieraquo na dwasposoby naruszyordf tekst Ewangelii Mateusza Naj-pierw usuniexclordf motywy wspierania ubogich i skar-bu w niebie nastbrvbarpnie zaakcentowaordf kursywiexcl sordfo-wo Mniexcl ktoacutere dzibrvbarki temu przyciiexclga najwibrvbarksziexcluwagbrvbar Jego tekst sup1roacutedordfowy wygliexclda zatem tak

Jezus mu odpowiedziaordf Jeplusmnli chceszbycent doskonaordfy idsup1 sprzedaj co posia-dasz i rozdaj ubogim a bbrvbardziesz miaordfskarb w niebie Potem przyjdsup1 i chodsup1za Mniexcl

(Mt 1921)

Nikt nie ostrzega tu czytelnika raquoe dokonano mo-dykacji (nawet jeplusmnli wczeplusmnniej zrobiordf to Neusner

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 83

wypadaordfo podacent oryginalniexcl wersjbrvbar) W efekciemniej krytyczny czytelnik otrzymuje wersjbrvbar tekstuo silnie zmodykowanym znaczeniu Tematem wy-powiedzi Jezusa byordfa tutaj bowiem nie gordfoacutewna rolajego wordfasnej osoby ale trudnoplusmnci jakie naplusmnladowa-nie go poacutejplusmncie za nim sprawia osobom bogatymJoseph Ratzinger ocenzurowaordf te aspekty wyda-je sibrvbar to najzwyczajniej nieuczciwe wobec czytel-nika i doprawdy trudno o bardziej oglbrvbardne okre-plusmnlenie Zwordfaszcza raquoe istotbrvbar jezusowej nauki w tymakurat miejscu mamy wyordforaquooniexcl czarno na biaordfymw kolejnych wersetach Ewangelii Mateusza Gdymordfodzieniec do ktoacuterego kierowane byordfy powyraquoszepouczenia zrezygnowaordf z przystiexclpienia do ruchuJezusa ten ostatni komentuje

Zaprawdbrvbar powiadam wam Bogatyz trudnoplusmnciiexcl wejdzie do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1923b)

Za chwilbrvbar Jezus dodatkowo podkreplusmnla tbrvbar samiexclmyplusmnl

Jeszcze raz wam powiadam atwiejjest wielbordfiexcldowi przejplusmncent przez ucho igiel-ne niraquo bogatemu wejplusmncent do kroacutelestwa nie-bieskiego

(Mt 1924)

Oba fragmenty z Ksibrvbargi Kroacutelewskiej dotycziexcl do-skonalenia sibrvbar Izraelitoacutew przez co majiexcl oni upo-dabniacent sibrvbar do doskonaordfego Boga Jahwe Czy todoskonalenie sibrvbar o jakim naucza Jezus jest tymsamym co plusmnwibrvbartoplusmncent jakiexcl ma na myplusmnli Ksibrvbarga Ka-pordfalaquoska gdzie np w drugim przywoordfanym frag-mencie chodzi konkretnie o zachowanie przepisoacutewczystoplusmnci poraquoywienia tego juraquo Joseph Ratzingernie wyjaplusmnniordf Jeplusmnli jednak nawet zaordforaquoycent raquoe plusmnwibrvbar-toplusmncent z Biblii hebrajskiej wymagaordfa w interpretacjiJezusa poacutejplusmncia za nim sytuuje go to co najwyraquoejw kategorii prorokoacutew za ktoacuterymi od wiekoacutew podiexcl-raquoali Izraelici co innego jednak byordfo ostatecznymcelem tej wbrvbardroacutewki (por w tej samej EwangeliiMateusza co do traktowania doacutebr doczesnych i ichrelacji do zasadniczego celu wskazywanego przezJezusa Starajcie sibrvbar naprzoacuted o kroacutelestwo Bogai o Jego Sprawiedliwoplusmncent a to wszystko bbrvbardzie wamdodane Mt 633 Por takraquoe co do wordfasnej roli Je-zusa Tylko w swojej ojczysup1nie i w swoim domumoraquoe bycent prorok lekcewaraquoony Mt 1357 oba pod-kreplusmnlenia moje)Po proacutebie pokazania raquoe gordfoacutewnym tematem na-

uk Jezusa byordf on sam Papieraquo przechodzi do naj-

istotniejszej tezy Jezus = Boacuteg Tym razem sibrvbargado motywu ordfuskania kordfosoacutew w szabat nadal posiordf-kujiexclc sibrvbar uwagami Jacoba Neusnera Z motywemordfuskania kordfosoacutew ordfiexclczy on motyw wczeplusmnniejszy me-sjalaquoskie radosne zawoordfanie (Mt 1125-30) Oto ca-ordfoplusmncent czyli oba odnoplusmnne teksty

(25) W owym czasie Jezus przemoacute-wiordf tymi sordfowami Wysordfawiam Cibrvbar Oj-cze Panie nieba i ziemi raquoe zakryordfeplusmn terzeczy przed miexcldrymi i roztropnymia objawiordfeplusmn je prostaczkom (26) TakOjcze gdyraquo takie byordfo Twoje upodoba-nie (27) Wszystko przekazaordf Mi Ojciecmoacutej Nikt teraquo nie zna Syna tylko Ojciecani Ojca nikt nie zna tylko Syn i tenkomu Syn zechce objawicent (28) Przyjdsup1-cie do Mnie wszyscy ktoacuterzy utrudzenii obciiexclraquoeni jesteplusmncie a Ja was pokrze-pibrvbar (29) Wesup1cie moje jarzmo na siebiei uczcie sibrvbar ode Mnie bo jestem cichyi pokorny sercem a znajdziecie ukojeniedla dusz waszych (30) Albowiem jarz-mo moje jest sordfodkie a moje brzemibrvbarlekkie (1) Pewnego razu Jezus przecho-dziordf w szabat wplusmnroacuted zboacuteraquo Uczniowie Je-go bbrvbardiexclc gordfodni zaczbrvbarli zrywacent kordfosyi jeplusmncent (2) Gdy to ujrzeli faryzeusze rze-kli Mu Oto Twoi uczniowie czyniiexcl toczego nie wolno czynicent w szabat (3) AOn im odpowiedziaordf Nie czytaliplusmncie couczyniordf Dawid gdy byordf gordfodny on i jegotowarzysze (4) Jak wszedordf do domu Bo-raquoego i jadordf chleby pokordfadne ktoacuterych niebyordfo wolno jeplusmncent jemu ani jego towarzy-szom tylko samym kapordfanom (5) Al-bo nie czytaliplusmncie w Prawie raquoe w dzielaquoszabatu kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu a siexcl bez winy (6)Oto powiadam wam Tu jest coplusmn wibrvbark-szego niraquo plusmnwiiexcltynia (7) Gdybyplusmncie zro-zumieli co znaczy Chcbrvbar raczej miordfosier-dzia niraquo oary nie potbrvbarpialibyplusmncie nie-winnych (8) Albowiem Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu

(Mt 1125-128)

Papieraquo sugeruje nam za Neusnerem raquoe mo-tywy te siexcl ze sobiexcl zwiiexclzane moraquona posordfuraquoycent sibrvbarjednym z nich dla odczytania drugiego Kluczowema bycent stwierdzenie o lekkim jarzmie jakie Jezusnakordfada na swych ucznioacutew

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

84 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Zazwyczaj sordfowa te siexcl interpretowa-ne przez odniesienie do idei liberalnegoJezusa a wibrvbarc moralistycznie liberal-ne podejplusmncie Jezusa do prawa uordfatwiaczordfowiekowi raquoycie w przeciwielaquostwiedo raquoydowskiego legalizmu W prakty-ce interpretacja ta nie jest co praw-da bardzo przekonywajiexclca bo naplusmnla-dowanie Jezusa nie jest wygodne te-go zresztiexcl Jezus nigdy nie twierdziordf Toco w kolaquocu Neusner pokazuje nam raquoenie chodzi tu o pewniexcl formbrvbar legalizmumamy tu do czynienia z tekstem gordfbrvbarbo-ko teologicznym a dokordfadnie moacutewiiexclc chrystologicznym Przez temat spoczyn-ku i wiiexclraquoiexclcy sibrvbar z nim temat trudu i cibrvbar-raquoaru tekst ten jest przyporziexcldkowany dozagadnienia szabatu

(s 100)

Rzeczywiplusmncie trudno zaprzeczycent raquoe obiecaneukojenie dla utrudzonych i obciiexclraquoonych z za-woordfania mesjalaquoskiego wyrasup1nie kojarzy sibrvbar zespoczynkiem szabatu w relacji ze sporu na te-mat ordfuskania kordfosoacutew Papieraquo kontynuuje

Spoczynek o ktoacuterym tu mowa mazwiiexclzek z Jezusem Nauka Jezusa o sza-bacie harmonizuje z tym wordfaplusmnnie wo-ordfaniem i sordfowami o Synu Czordfowieczymjako Panu szabatu Caordfoplusmncent rekapitulu-je Neusner w nastbrvbarpujiexclcy sposoacuteb Mo-je jarzmo jest lekkie dajbrvbar wam odpocz-nienie Syn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmnciePanem szabatu Bo teraz Syn Czordfowie-czy jest szabatem Izraela tak wibrvbarc po-stbrvbarpujmy jak Boacuteg

(s 90)

Wnioski kolaquocowe Josepha Ratzingera siexcl nastbrvbar-pujiexclce

Teraz Neusner moraquoe powiedziecentz wibrvbarksziexcl niraquo przedtem jasnoplusmnciiexcl Za-tem nic dziwnego raquoe Syn Czordfowieczyjest Panem szabatu Jest nim nie dlate-go raquoe liberalnie interpretuje ogranicze-nia szabatowe Jezus nie byordf raquoadnymrabinem-reformatorem ktoacutery chciaordf lu-dziom ltuordfatwicentgt raquoycie Nie tutaj niechodzi o umniejszenie cibrvbarraquoaru W grbrvbar

wchodzi autorytet Jezusa (s 89) Te-raz Jezus stoi na goacuterze i zajmuje miej-sce Tory (s 91) Dialog wierziexclcego y-da z Jezusem dochodzi tu do decy-dujiexclcego punktu W swym szlachet-nym zalbrvbarknieniu nie pyta samego Jezu-sa lecz jego ucznia ltCzy Twoacutej MistrzSyn Czordfowieczy jest rzeczywiplusmncie Pa-nem szabatugt I znowu pytam ltCzyTwoacutej Mistrz jest Bogiemgt (s 92) Tuodsordfania sibrvbar wordfaplusmnciwe sedno caordfego spo-ru Jezus w samym sobie widzi Torbrvbar osobowe sordfowo Boga Majestatycznyprolog Ewangelii Jana Na pocziexcltkubyordfo Sordfowo a Sordfowo byordfo u Boga i Bo-giem byordfo Sordfowo moacutewi to samo co Je-zus Kazania na Goacuterze Jezus Ewangeliisynoptycznych Jezus Czwartej Ewange-lii i Jezus synoptykoacutew jest tiexcl samiexcl po-staciiexcl prawdziwym historycznym Je-zusem

Dotarliplusmnmy zatem do miejsca gdzie majiexcl sibrvbarspeordfnicent nadzieje ks Karuka i wszystkich in-nych poboraquonych czytelnikoacutew Nowego Testamen-tu jednoplusmncent czterech ewangelii historycznoplusmncent po-staci Jezusa jako odwiecznego Boga majiexcl zostacentodzyskane

5 Ewangelie i historia

51 Krajobraz po bitwie

Nadzieje pozostaniexcl niespeordfnione Joseph Ratzin-ger nie moacutegordf znalesup1cent w tekstach ewangelii synop-tycznych wzmianki o tym jak pewien yd obser-wujiexclcy zachowanie Jezusa zapytaordf w kolaquocu czyJezus jest Bogiem Takiego miejsca u synoptykoacutewnie ma U Marka Mateusza i ukasza Jezus niejest nazywany Bogiem co potwierdza nawet zna-komity badacz katolicki Raymond E Brown5Autor Jezusa z Nazaretu znalazordf w tej sytu-

acji sordfowo Boacuteg w odniesieniu do Jezusa w kcyj-nej historii uordforaquoonej przez wspoacuteordfczesnego raquoydow-skiego badacza pocziexcltkoacutew chrzeplusmncijalaquostwa opartejo tekst kanoniczny Ewangelii Mateusza Oparcie towydaje sibrvbar dalekie od uporziexcldkowanego przejrzy-stego wykordfaduZapytaordfbym tak czy kieruje tutaj Jezusem ab-

solutna apodyktycznoplusmncent Boskie poczucie deni-5Za jedyne w caordfym Nowym Testamencie miejsca w ktoacuterych na pewno mamy do czynienia z odniesieniem tytuordfu

Boacuteg do Jezusa Brown uwaraquoa Hbr 18-9 J 11 J 2028 [9]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 85

tywnej mocy zobowiiexclzujiexclcej (por s 246) wordfa-snych wypowiedzi czy raczej Jezus postbrvbarpuje jakreformator szukajiexclcy dialogu i uznajiexclcy pewneracje tradycji uznajiexclcy ludzkie autorytety in-ne niraquo jego wordfasna osobaMoim zdaniem wypowiedzi Jezusa siexcl otwarte

na dialog z tradycjiexcl Punktem wyjplusmncie argumen-tacji Jezusa jest min jego akceptacja wordfasnej za-leraquonoplusmnci od Boga Najwyraquoszego Jahwe od ktoacuteregoostatecznie pochodzi wszelka moc Jezusa Umiesz-czona na osi czasowej sytuacja Wszystko przeka-zaordf Mi Ojciec moacutej (u Mateusza) to nie to samoco odwieczna neoplatolaquoska sytuacja gdy juraquo odsamego pocziexcltku byordfo Sordfowo=Boacuteg=Jezus (u Ja-na) Jezus w efekcie przekazania wszystkiego staordfsibrvbar jedynym ktoacutery zna Ojca (w 27) i moraquoe de-cydowacent kiedy szabat obowiiexclzuje a kiedy nie (w8) Widzi on jednak swojiexcl rolbrvbar jednoczeplusmnnie jakokontynuacjbrvbar pewnych roacutel jakie wczeplusmnniej juraquo by-ordfy odgrywane przez inne osoby i teraz dostarczajiexclmu precedensu kroacutel Dawid i jego towarzysze jedlichleby plusmnwiiexcltynne a kapordfani naruszajiexcl w plusmnwiiexcltynispoczynek szabatu Uraquoywajiexclc takich argumentoacutewJezus apeluje do autorytetu postaci ciesziexclcych sibrvbarpowaraquoaniem w religii mojraquoeszowej a nie tylko dowordfasnego uprzywilejowanego stanowiskaOczywiplusmncie Jezus uwaraquoa swych ucznioacutew za coplusmn

wibrvbarkszego (w 6) od kapordfanoacutew plusmnwiiexcltynnych aleczy podobnego poczucia wyraquoszoplusmnci nie okazywaordfjuraquo wczeplusmnniej Jan Chrzciciel ktoacutery gdy widziaordf raquoeprzychodzi do chrztu wielu spoplusmnroacuted faryzeuszoacutewi saduceuszoacutew wykrzykiwaordf Plemibrvbar raquomijowe ktowam pokazaordf jak uciec przed nadchodziexclcym gnie-wem (Mt 37) Karaquody prorok czy reformatorw pewnym sensie musi uwaraquoacent swoacutej ruch za coplusmnwibrvbarkszego niraquo wczeplusmnniejsze formy organizacyjne raquoaden z nich nie musi przy tym od razu uwaraquoacent sibrvbarza Boga za autorytet absolutnyWroacutecentmy do naszego rozdziaordfu dziewiiexcltego Jo-

seph Ratzinger nie po raz pierwszy odwoordfujesibrvbar jeszcze do Ewangelii Jana aby tak scharakte-ryzowacent wyznanie ucznioacutew

Peordfniexcl postacent mogordfo ono znalesup1cent do-piero w chwili kiedy Tomasz dotyka-jiexclc plusmnladoacutew raz Zmartwychwstaordfego za-woordfaordf Pan moacutej i Boacuteg moacutej

(J 2028)

Niestety w kontekplusmncie wszystkich wykrytychmankamentoacutew argumentacji autora Jezusa z Na-zaretu nie sposoacuteb zgodzicent sibrvbar na zawartiexcl tu su-

gestibrvbar raquoe mamy u Jana peordfniexcl postacent przekonalaquoktoacuterych niepeordfne plusmnlady znalesup1liplusmnmy wczeplusmnniej usynoptykoacutew Dotyczy to zaroacutewno Jezusowego na-uczania o sobie jako Bogu jak i wczeplusmnniejszego na-uczania o sobie jako Mesjaszu

Proacuteby wyordfowienia owych plusmnladoacutew nie wytrzy-mujiexcl testu lologicznej poprawnoplusmnci Nie istnie-je znacziexclca struktura analogii i nastbrvbarpstw moty-woacutew ktoacutera pozwalaordfaby czytacent motyw mesjalaquoskiw plusmnwietle motywu przepowiedni o mbrvbarce struk-tura taka okazaordfa sibrvbar efektem niekonsekwentnejselekcji materiaordfu sup1roacutedordfowego Nie moraquona pomi-jacent motywoacutew dystynktywnych dla ewangelii syn-optycznych (zakaz nauczania) posiordfkowacent sibrvbar teo-logiiexcl ewangelisty Jana w podsumowaniach inter-pretacji i jednoczeplusmnnie sugerowacent czytelnikowi raquoepodstawiexcl analiz siexcl synoptycy Nie moraquona najpierwpomijacent motywu eschatologicznego w analizacha potem przypominacent sobie o nim w momenciegdy chcemy nadacent mu specyczne znaczenie po-przez utoraquosamienie z motywem Transguracji Niewypada unikacent dyskusji na temat dwuznacznoplusmnciobrazu postaci Piotra poprzez ulokowanie najbar-dziej niewygodnego wiexcltku w neutralizujiexclcej otocz-ce pasterskiego pouczenia Nie wypada prowadzicentdyskusji o mesjanizmie politycznym nie licziexclc sibrvbarz najcelniejszym argumentem oponenta W raquoad-nym wypadku nie wypada w taki sposoacuteb zmieniacenttekstu sup1roacutedordfowego jak zrobiordf to Joseph Ratzingerw przypadku analizy spotkania Jezusa z bogatymmordfodzielaquocem aby w efekcie dowodzicent raquoe Jezusskupiaordf nauczanie na sobie samym Nie jest wresz-cie zbyt przekonujiexclce posordfugiwanie sibrvbar wspoacuteordfcze-snymi raquoydowskimi rozwaraquoaniami religijnymi abyw analizie motywoacutew cudoacutew i sporu o ordfuskanie kordfo-soacutew odnalesup1cent w tych motywach sugestibrvbar co doBoacutestwa Jezusa jaka faktycznie nigdy nie zostaordfatam zapisana

Wygliexclda na to raquoe to wordfaplusmnnie analiza ortodok-syjna brnie w niejasnoplusmnci niekonsekwencje a na-wet specyczniexcl cenzurbrvbar sup1roacutedeordf i bordfbrvbardy rzeczowe(a wszystko to na przestrzeni zaledwie kilkuna-stu stron ksiiexclraquoki) Egzegeza kanoniczna obiecujenam co prawda raquoe bbrvbardzie lokowacent sibrvbar na funda-mencie wynikoacutew badalaquo historyczno krytycznychraquoe bbrvbardzie ich organiczniexcl kontynuacjiexcl (s 11)W praktyce jednak jak wordfaplusmnnie mieliplusmnmy oka-zjbrvbar zaobserwowacent przybiera ona postacent dorasup1-nych i ahistorycznych uwag do wspoacuteordfczesnej po-staci tekstu Brak tu zwordfaszcza konsekwentnegouwzglbrvbardniania raquoe tekst ten naleraquoy do przeszordfoplusmnci

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

86 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Poniraquoenie Piotra (Mk832-33 Mt 1622-23)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Zakaz nauczania (Mk 99-10Mt 179)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Rozmowa o powrocieEliasza (Mk 911-13 Mt

1710-13)

Tabela 2 Co Joseph Ratzinger powinien byordf pominiexclcent i rzeczywiplusmncie pominiexclordf Por tabela 1 str 77

(s 9) a przede wszystkim sam powstawaordf w cza-sie a zatem moraquoe w sobie zawieracent pokordfady infor-macji z roacuteraquonych przekrojoacutew czasowych Ta zasad-nicza ahistorycznoplusmncent metody kanonicznej ktoacuteraprogramowo zamyka oczy na plusmnlady redakcji i zwiiexcl-zane z tymi plusmnladami konsekwencje dla naszego wy-obraraquoenia o przeszordfoplusmnci sytuuje Jezusa z Naza-retu w specycznym miejscu Gdy przygliexcldamymu sibrvbar pod kiexcltem przynaleraquonoplusmnci do treplusmnci wia-ry (katolickiej) z jednej i do wspoacuteordfczesnej wiedzy(historycznej) z drugiej strony zauwaraquoamy raquoe Jo-seph Ratzinger domaga sibrvbar dla swych twierdzelaquostatusu bardziej historycznych niraquo sama wiedza hi-storyczna (daje swemu czytelnikowi nadziejbrvbar naJezusa historycznego we wordfaplusmnciwym tego sordfowaznaczeniu) Jednoczeplusmnnie w trakcie badalaquo w spo-soacuteb niedopuszczalny narusza caordfy szereg metodolo-gicznych prawideordf pozwalajiexclcych obiektywizowacentdane pozyskiwane ze sup1roacutedeordf Co gorsza doplusmncent czy-telnie mogliplusmnmy zaobserwowacent takraquoe cel ktoacuteremute nieprawidordfowoplusmnci sordfuraquoiexcl ochronbrvbar treplusmnci wiary(chrystologii i teologii Jezusa) W efekcie Papieraquowybiera rozwiiexclzanie najgorsze z moraquoliwych De-cyduje sibrvbar chronicent wiarbrvbar kosztem wiedzy a plusmnciplusmnlejkosztem obudowania wiary pozorami wiedzy

Krytycy natychmiast wyordfapali ten najistotniej-szy brak Jezusa z Nazaretu podwaraquoajiexclcy w ca-ordfej rozciiexclgordfoplusmnci poznawcziexcl wartoplusmncent prezentowa-nych argumentoacutew i wnioskoacutew W kontekplusmncie trwa-jiexclcego trzy dekady okresu powstawania ewangeliii bardzo widocznych odmiennoplusmnci w kontekstachspoordfecznych roacuteraquoniiexclcych te teksty jeplusmnli nie moacutewisibrvbar nic o zordforaquoonym problemie sup1roacutedeordf i zaleraquonoplusmncipomibrvbardzy tekstami trudno aby ktoplusmn zaufaordf hi-storycznoplusmnci takiej charakterystyki [10] Najkroacute-cej moacutewiiexclc w Jezusie z Nazaretu brak jednej

respektowanej od pocziexcltku do kolaquoca ksiiexclraquoki hipo-tezy co do historii tekstoacutew kolejnoplusmnci powstawaniaewangelii ich wzajemnych zaleraquonoplusmnci ich autor-stwa ich adresatoacutew procesu redakcji itd

52 W poszukiwaniu straconego czasu

Z przeoczelaquo potknibrvbarcent zapomnielaquo i miejsc nie-jasnych w papieskich wywodach moraquoemy nieomalodtworzycent wspoacuteordfczesny stan badalaquo nad ewange-liami w tym takraquoe nad problemem ich lokalizacjiw czasie

Test I Zajrzyjmy raz jeszcze na nasze tabele po-roacutewnawcze tego co teoretycznie Joseph Ratzingerpowinien byordf pominiexclcent w swych analizach i tego conaprawdbrvbar pominiexclordf (tabela 1 na stronie 77) Prze-plusmnledsup1my te skreplusmnlenia wiexcltkoacutew ktoacutere pokrywajiexcl sibrvbarna obu kolumbach tabeli 1 W tabeli 2 wypisaordfemtylko takie wordfaplusmnnie zbieraquone miejscaJak widacent przyczyna raquoe danego motywu za-

brakordfo w konsekwentnej analizie troacutejsynoptycznejbyordfa zawsze ta sama dany motyw nie wystiexclpiordfw Ewangelii ukasza Tej ewangelii w ogoacutele niema na powyraquoszej tabeli zgodnoplusmnci Innymi sordfowyte trzy z pibrvbarciu ocenzurowalaquo dokonanych przezPapieraquoa ktoacutere mogliplusmnmy uznacent za uzasadnionezadeklarowaniexcl metodiexcl troacutejsynoptyczniexcl uznali-plusmnmy za takie gdyraquo wszystkich tych trzech usunibrvbar-tych motywoacutew brakuje wordfaplusmnnie w Trzeciej Ewan-gelii Mamy zatem dobriexcl wskazoacutewkbrvbar raquoe dzieordfo u-kasza zawiera najbardziej ortodoksyjny najbar-dziej zgodny z obecnym stanowiskiem Koplusmncioordfapunkt widzenia Jeplusmnli uplusmnwiadomimy sobie nastbrvbarp-nie raquoe nauki chrzeplusmncijalaquoskie rozwijaordfy sibrvbar i zmie-niaordfy w miarbrvbar upordfywu czasu moraquoemy podejrze-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 87

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921) Zakaz nauczania (Mk 830 Mt 1620 k 921)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Zapowiedsup1 nadejplusmncia Syna Czordfowieczego (Mk838-91 Mt 1627-28 k 926-27)

Tabela 3 Co Ratzinger powinien byordf pominiexclcent a nie pominiexclordf lub nie powinien pomijacent a pominiexclordf

Konsekwentna selekcja Joseph Ratzinger

Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19) Wywyraquoszenie Piotra (Mt 1617-19)

Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23) Poniraquoenie Piotra (Mk 832-33 Mt 1622-23)

Tabela 4 Selekcja motywoacutew piotrowych w analizie Josepha Ratzinera

wacent raquoe ukasz to najmordfodsza z wszystkich trzechewangelii synoptycznychKtoacutera z dwoacutech pozostaordfych ewangelii bbrvbardzie

w takim razie najwczeplusmnniejsza a ktoacuteriexcl ulokujemypoplusmnrodku Wesup1my tym razem pod uwagbrvbar przeciw-stawne wyniki (tabela 3)W drugiej i trzeciej pozycji po obu stronach wy-

stbrvbarpujiexcl wszystkie trzy ewangelie nie dowiemy sibrvbarwibrvbarc stiexcld niczego co pomogordfoby nam je roacuteraquonico-wacent Natomiast pozycjbrvbar pierwsziexcl moraquoemy odczy-tacent tak w Ewangelii Mateusza znajdujemy mo-tyw ktoacutery Papieraquo zachowaordf mimo raquoe konsekwent-na selekcja wymagaordfa aby go usuniexclordf Ten motywlokuje zatem Mateusza bliraquoej wspoacuteordfczesnej teologiiKoplusmncioordfa a zatem takraquoe w poacutesup1niejszym punkcie naosi czasowejNasza proacutebka materiaordfu z ewangelii synoptycz-

nych zdaje sibrvbar sugerowacent raquoe najbliraquoszy wspoacuteordfcze-snoplusmnci jest tekst ukasza (trzykrotna specycznatylko dla tej ewangelii zbieraquonoplusmncent ze wspoacuteordfczesnymnauczaniem Koplusmncioordfa) nieco starszy byordfby Mate-usz (pojedyncza specyczna zbieraquonoplusmncent) i wreszcienajdawniejszy byordfby Marek (brak specycznychzbieraquonoplusmnci)

Test II Sproacutebujmy potwierdzicent nasziexcl obserwacjbrvbaruraquoywajiexclc nieco innego kryterium W zestawieniu

w tabeli 4 ujiexclordfem wyordfiexclcznie motywy piotroweU Marka mamy poniraquoenie Piotra (-) brak na-

tomiast wywyraquoszenia (0) U Mateusza mamy oba(+) (-) U ukasza brak obu motywoacutew (0) (0)Wygliexclda wibrvbarc na to raquoe znoacutew najdalszy od wspoacuteordf-czesnego bardzo wysokiego waloryzowania posta-ci Piotra byordfby Marek Obie pozostaordfe ewangeliesynoptyczne reprezentujiexcl cieplejsziexcl bo neutralniexclwaloryzacjbrvbar

Test III Popatrzmy jeszcze na dokordfadne brzmie-nie tytuordfoacutew jakimi Piotr okreplusmnla Jezusa

Marek Odpowiedziaordf Mu Piotr Ty jesteplusmnMesjasz

Mateusz Odpowiedziaordf Szymon Piotr Tyjesteplusmn Mesjasz Syn Boga ywego

ukasz Piotr odpowiedziaordf Za MesjaszaBoraquoego

Zgodnie z uwagami Pierrea Grelota trudnonie zauwaraquoycent raquoe formuordfa Marka jest najprostszaa jednoczeplusmnnie wydaje sibrvbar lokowacent Jezusa stosun-kowo najniraquoej w hierarchii godnoplusmnci zwiiexclzanychz tytuordfami Dostojniej brzmi Mesjasz Boraquoy uka-sza najbardziej zaplusmn godnie Mateuszowy Mesjasza zarazem Syn Boga ywego Najdalej zatem od

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

88 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

wspoacuteordfczesnego katolickiego wyobraraquoenia o Jezusie-Bogu lokuje sibrvbar znoacutew Marek (tylko u niego brakprzydawki zwiiexclzanej z Boskoplusmnciiexcl)Wygliexclda na to raquoe wszystkie nasze trzy testy

wskazujiexcl na Ewangelibrvbar Marka jako na najstarszeze sup1roacutedeordf synoptycznych (najodleglejsze od wspoacuteordf-czesnych wierzelaquo chrzeplusmncijalaquoskich) Brak nam ma-teriaordfu aby zdecydowacent o dalszej kolejnoplusmnci (TestI wskazuje na Mateusza na drugim miejscu TestIII raczej na ukasza)

53 Gdy przepowiednia zawodzi

Wroacutecentmy do innej z papieskich niekonsekwencjiJak pamibrvbartamy gdy Joseph Ratzinger znajdowaordfkonteksty dla motywu wywyraquoszenia Piotra sibrvbargniexclordfdo 21 rozdziaordfu Ewangelii Jana i przeoczyordf tamznajdujiexclcy sibrvbar w tym samym rozdziale zaledwiekilka wersoacutew poniraquoej kontekst dla motywu Paru-zji (por powyraquoej str 75)

(23) Rozeszordfa sibrvbar wplusmnroacuted braci wieplusmncentraquoe uczelaquo oacutew nie umrze Ale Jezus niepowiedziaordf mu raquoe nie umrze lecz Je-plusmnli Ja chcbrvbar aby pozostaordf araquo przyjdbrvbar cotobie do tego (24) Ten wordfaplusmnnie uczelaquodaje plusmnwiadectwo o tych sprawach i on jeopisaordf

Nie chodzi tu tylko o zbieraquonoplusmncent ogoacutelnie rozu-mianego motywu Paruzji ponownie chodzi o po-wroacutet Jezusa ktoacutery ma nastiexclpicent jeszcze za raquoycianiektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew (w tym przypadku conajmniej jednego z nich autora ewangelii) Jesz-cze inniexcl wersjbrvbar tego motywu wskazuje White [11]Zwraca on uwagbrvbar na Mk 13 32-36

(32) Lecz o dniu owym lub godzinienikt nie wie ani anioordfowie w niebie aniSyn tylko Ojciec (33) Uwaraquoajcie czu-wajcie bo nie wiecie kiedy czas ten na-dejdzie (34) Bo rzecz ma sibrvbar podobniejak z czordfowiekiem ktoacutery udaordf sibrvbar w po-droacuteraquo Zostawiordf swoacutej dom powierzyordf swo-im sordfugom staranie o wszystko karaquodemuwyznaczyordf zajbrvbarcie a odsup1wiernemu przy-kazaordf raquoeby czuwaordf (35) Czuwajcie wibrvbarcbo nie wiecie kiedy pan domu przyj-dzie z wieczora czy o poacuteordfnocy czy o pia-niu kogutoacutew czy rankiem (36) By nie-spodzianie przyszedordfszy nie zastaordf wasplusmnpiiexclcych (37) Lecz co wam moacutewibrvbar moacute-wibrvbar wszystkim Czuwajcie

Trudno oprzecent sibrvbar wraraquoeniu raquoe mamy do czynie-nia z fragmentem kazania skierowanego do wspoacutel-noty oczekujiexclcej powrotu Jezusa lada momentEwangelista bardzo intensywnie podtrzymuje teoczekiwania Nie mamy tu tylko powiadomieniao bliskiej Paruzji poprzez caordfy szereg ostrzegaw-czych sformuordfowalaquo a nawet kroacutetkiexcl przypowieplusmncent(w 34-37) ukazywana jest sytuacja w ktoacuterej Je-zus moraquoe pojawicent sibrvbar nawet w przeciiexclgu nie dnilecz godzin (w 32)Skiexcld to nasilenie emocji White wskazuje na

otwierajiexclciexcl caordfy rozdziaordf przepowiednibrvbar Jezusa

1) Gdy wychodziordf ze plusmnwiiexcltyni rzekordfMu jeden z ucznioacutew Nauczycielu patrzco za kamienie i jakie budowle (2) Je-zus mu odpowiedziaordf Widzisz te potbrvbarraquo-ne budowle Nie zostanie tu kamielaquo nakamieniu ktoacutery by nie byordf zwalony

White staje tu na stanowisku tych badaczy ktoacute-rzy uwaraquoajiexcl raquoe klucz do datowania Ewangelii Mar-ka to min te wordfaplusmnnie wersy Jego zdaniem tekstpochodzi z lat turaquo po zburzeniu wiiexcltyni Jerozo-limskiej przez wojska Tytusa w roku 70 a konkret-nie pochodzi z lat 70-75 [12] Nie chodzi tu wyordfiexclcz-nie o sam fakt raquoe zburzenie faktycznie nastiexclpiordfoliteratura raquoydowska czasoacutew Jezusa czbrvbarsto moacutewiordfao bliskoplusmnci Nowej czy Odnowionej wiiexcltyni majiexcl-cej zastiexclpicent obecniexcl i trudno byordfoby wszystkie teteksty datowacent na lata 70 [13] Nie samo proroc-two Jezusa zapisane w ewangelii przekonuje Whi-tea a dopiero jego zestawienie z innym z wersoacutewrozdziaordfu 13

(14) A gdy ujrzycie ohydbrvbar spustosze-nia zalegajiexclciexcl tam gdzie bycent nie po-winna - kto czyta niech rozumie - wtedyci ktoacuterzy bbrvbardiexcl w Judei niech uciekajiexclw goacutery

co z kolei nawiiexclzuje min do rozdziaordfu 1 Ksibrvbar-gi Machabejskiej

(54) W dniu pibrvbartnastym miesiiexclca Ki-slew sto czterdziestego piiexcltego roku naoordftarzu caordfopalenia wybudowano ohy-dbrvbar spustoszenia a w okolicznych mia-stach judzkich pobudowano takraquoe oordfta-rze (55) oary kadzielne skordfadano na-wet przed drzwiami domoacutew i na ulicach

Widzimy teraz autora Ewangelii Marka ko-mentuje White ktoacutery wychyla sibrvbar spoza postaciJezusa i zwraca sibrvbar bezpoplusmnrednio do audiencji kto

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 89

czyta niech zrozumie Sformuordfowanie ohyda spu-stoszenia uraquoywana byordfa w pismach w czasie po-wstania Machabeuszy w odniesieniu do zbezczesz-czenia plusmnwiiexcltyni przez Antiochusa Epifaniusza (1Mach 154 Dan 927 1131 1211) tutaj moraquoe od-nosicent sibrvbar do skonskowania skarboacutew plusmnwiiexcltynnychzajbrvbarcia wiiexcltyni przez Zelotoacutew wstrzymania ry-tuaordfoacutew plusmnwiiexcltynnych w okresie powstania lub osta-tecznego zniszczenia i spliexcldrowania wiiexcltyni przezraquooordfnierzy Tytusa [14]

Autor Ewangelii Marka najwyrasup1niej pisze juraquopo zniszczeniu wiiexcltyni skoro moraquoe prowadzicent te-go rodzaju grbrvbar z czytelnikiem Przed zniszczeniemwiiexcltyni jego odbiorca nie miaordfby z czym skoja-rzycent ohydy spustoszenia (poza tekstami z cza-soacutew machabejskich oczywiplusmncie) Z punktu widze-nia wspoacuteordfczesnej wiedzy o komunikacji literackiejtego rodzaju zabieg jawnego wstawienia wypowie-dzi narratora w wypowiedsup1 postaci wydaje sibrvbar na-iwny Autorowi Ewangelii najwyrasup1niej ogromniezaleraquoaordfo aby jego czytelnik precyzyjnie powiiexclzaordfprorokowanie Jezusa z wydarzeniami roku 70 Dla-tego skonkretyzowaordf treplusmncent przepowiedni dlategoujawniordf siebie jakby szepcziexclc mu do ucha odbior-cy zwroacutecent uwagbrvbar na ten wordfaplusmnnie-tutaj-teraz zwrotczy to ci sibrvbar czasem z czymplusmn wspoacuteordfczesnym niekojarzy

Trzynasty rozdziaordf Marka wnioskuje dalejWhite zdaje sibrvbar miecent na celu skorygowanie bordfbrvbard-nego przekonania co najmniej niektoacuterych z czordfon-koacutew markowej gminy ktoacuterzy przekonani byli raquoewojna (raquoydowsko-rzymska w latach 66-73 przypmoacutej) okaraquoe sibrvbar eschatologicznym powrotem Je-zusa () Marek czyni ze zniszczenia plusmnwiiexcltyninie samo eschatologiczne wydarzenie ale zaledwieltpocziexcltek boacuteloacutew porodowychgt (por w 8) po-przedzajiexclcych eschaton [15]

Za hipoteziexcl Whitea zdaje sibrvbar przemawiacent takraquoedziwne sformuordfowanie Jezusa kordfadiexclcego nacisk naograniczony zakres swej wiedzy co do daty wyda-rzelaquo ostatecznych o dniu owym lub godzinie niktnie wie ani anioordfowie w niebie ani Syn tylko Oj-ciec (podkr moje) Czy nie powinniplusmnmy przy-puszczacent raquoe takie doplusmncent zaskakujiexclce odmawianieJezusowi wordfadzy rozpoznawania przyszordfoplusmnci zosta-ordfo na ewangeliplusmncie wymuszone w ramach dyskusjiteologicznych z tymi ktoacuterzy pamibrvbartali wczeplusmnniej-sze przepowiednie moacutewiiexclce raquoe zniszczenie wiiexcl-tyni i Paruzja Pana nastiexclpiiexcl jednoczeplusmnnie Prze-powiednie takie musiaordfyby bycent wiiexclzane z naukamisamego Jezusa skoro autor Marka wordfaplusmnnie jemu

przypisuje niewiedzbrvbar

6 Wiara jako reinterpretacja

61 Ikona ktoacutera straciordfa wyrazistoplusmncent

Odmoacutewienie Jezusowi daru prorokowania kojarzysibrvbar z odmawianiem przez samego Jezusa wiedzytym ktoacuterzy nie siexcl najbliraquoszymi mu uczniami Jeplusmnlikrytyczniej przeczytamy nasziexcl rozmowbrvbar w Ceza-rei odnosimy wordfaplusmnciwie wraraquoenie raquoe mistrz z Na-zaretu robi ze swej misji jedniexcl wielkiexcl tajemnicbrvbarNie moacutewi o sobie karaquoe przytaczacent opinie innychJeplusmnli juraquo zdradzi swym uczniom co go czeka za-brania dalszego rozpowszechniania tej wieplusmnciPowroacutecentmy do jeszcze jednej z papieskich uwag

ktoacutera wydaordfa sibrvbar nam pozbawiona uzasadnieniaw tekstach ewangelii Joseph Ratzinger bardzostanowczo staraordf sibrvbar on oddzielicent opinibrvbar Piotraod wczeplusmnniej przytaczanych opinii ludzi postron-nych (por powyraquoej str 72) Mesjalaquoskie wyobraraquoe-nie Piotra o Jezusie konsekwentnie nazywaordf wy-znaniem a nie opiniiexcl od opinii miaordfoby sibrvbar onowyrasup1nie roacuteraquonicent Papieraquo kroacutetko moacutewiiexclc usiordfo-waordf scharakteryzowacent Piotra jako tego kto posiadordfklucz do idei Jezusa Autor Jezusa z Nazaretunie podparordf jednak swych twierdzelaquo cytatami aninie ustaliordf jakiejkolwiek relacji pomibrvbardzy Piotrem-dobrym uczniem a Piotrem-diabordfem o jakim mo-wa kilka wersetoacutew dalejPomimo papieskich wysiordfkoacutew markowy Je-

zus wydaje sibrvbar wrbrvbarcz demonstracyjnie niekomu-nikatywny To postacent wieloznaczna Jak wyliczaWhite [16]

bull Herod bierze go za Jana Chrzciciela (Mk614)

bull Faryzeusze sup1le rozumiejiexcl jego cuda (Mk 811-13)

bull Uwaraquoa sibrvbar go za opbrvbartanego (Mk 330)

Co najgorsze nawet uczniowie niekiedy w raquoadensposoacuteb nie mogiexcl pojiexclcent co w kolaquocu ich Mistrz chceim przekazacent (Mk 816-21)

(16) Oni zaczbrvbarli rozprawiacent mibrvbardzysobiexcl o tym raquoe nie majiexcl chleba (17) Je-zus zauwaraquoyordf to i rzekordf im Czemu roz-prawiacie o tym raquoe nie macie chlebaJeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecietak otbrvbarpiaordfy macie umysordf (18) Macieoczy a nie widzicie macie uszy a nie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

90 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

sordfyszycie Nie pamibrvbartacie ile zebraliplusmnciekoszoacutew peordfnych uordfomkoacutew (19) kiedy po-ordfamaordfem pibrvbarcent chleboacutew dla pibrvbarciu tysibrvbar-cy Odpowiedzieli Mu Dwanaplusmncie (20)A kiedy poordfamaordfem siedem chleboacutew dlaczterech tysibrvbarcy ile zebraliplusmncie koszoacutewpeordfnych uordfomkoacutew Odpowiedzieli Sie-dem (21) I rzekordf im Jeszcze nie rozu-miecie

Uczniowie jednak - podsumowuje White -funkcjonujiexcl tu w zastbrvbarpstwie poacutesup1niejszych czordfon-koacutew ruchu Jezusa majiexclcych problemy ze zro-zumieniem stanu rzeczy w okresie turaquo powojnie Sami zagubieni mogiexcl utoraquosamicent sibrvbarz otbrvbarpiaordfymi na umyplusmnle pierwszymi ucznia-mi ktoacuterzy towarzyszyli Mistrzowi za jego raquoy-cia mogiexcl takraquoe wyordfapacent podpowiedzi nar-ratora i zrozumiecent o co naprawdbrvbar chodziordfow pozornej katastroe zniszczenia wiiexcltyniNa bardzo podobnej zasadzie kluczem do bardzo

antysemickiego Mateusza wydaje sibrvbar koniecznoplusmncentkonfrontacji ze stajiexclcym sibrvbar gordfoacutewnym nurtem ju-daizmu ruchem rabbinistycznym zaplusmn u ukaszaw jego Ewangelii i w Dziejach Apostolskich chodzio ostateczne przedeniowanie pojbrvbarcia nadchodziexcl-cego Kroacutelestwa ukasz zapocziexcltkowuje coplusmn w ro-dzaju chrzeplusmncijalaquoskiego dwoacutejmyplusmnlenia Kroacutelestwoi juraquo nadeszordfo w Dniu Pibrvbarcentdziesiiexcltnicy (Dz 217)i jego nadejplusmncie zostaje odordforaquoone w nieokreplusmnloniexclnieznaniexcl przyszordfoplusmncent (Dz 17)W ktoacuterymplusmn miejscu ksiiexclraquoki Joseph Ratzinger py-

ta jak wordfaplusmnciwie mogordfa pojawicent sibrvbar popaschalnawiara jeplusmnliby Jezus przed swiexcl plusmnmierciiexcl nie stwo-rzyordf dla niej podstaw Znamy juraquo odpowiedsup1 wia-ra ta pojawiordfa sibrvbar jako reinterpretacja historiiw tym oczywiplusmncie takraquoe jako reinterpretacja raquoy-cia i nauczania Zaordforaquoyciela W ten sposoacuteb dzibrvbarkikaraquodorazowemu zacieraniu za sobiexcl starych plusmnladoacutewi jednoczesnemu wydeptywaniu caordfej plusmncieraquoki araquo doprawdziwego Jezusa od nowa Koplusmncioacuteordf widzia-ny od plusmnrodka nigdy nie zmieniordf ani jednej literyw Prawie ani jednego z dogmatoacutew Patrziexclc jed-nak od zewniexcltrz juraquo ta pierwsza markowa rein-terpretacja odcibrvbarordfa nas od Jezusa ktoacutery kiedyplusmnwbrvbardrowaordf gdzieplusmn po GalileiA przecieraquo caordfy ten proces najprawdopodobniej

zacziexclordf sibrvbar jeszcze wczeplusmnniej Wtedy gdy uczniowiemusieli uporacent sibrvbar ze plusmnmierciiexcl przywoacutedcy ruchuBadacze zwracajiexcl uwagbrvbar raquoe ucznioacutew dziwnie za-skoczyordfo aresztowanie i egzekucja Nauczyciela ani jeden w tamtej godzinie grozy nie proacutebowaordf

pocieszacent sibrvbar (rzekomo od dawna powtarzanymiprzez Mistrza) zapowiedziami tych ponurych wy-darzelaquo Piotr wydaje sibrvbar wtedy zupeordfnie zagubiony(por Mk 1466-72)Nie tylko wibrvbarc motywy zakazu milczenia ale

i motywy przepowiadania plusmnmierci i zmartwych-wstania stanowiiexcl plusmnlad juraquo raczej pojezusowychzmian teolologicznych Jakiekolwiek byordfy osobisteaspiracje i nadzieje Jezusa z Nazaretu komentu-je Helmut Koester jego nauka o nadchodziexclcymKroacutelestwie Boga nie uczyniordfa go zwycibrvbarzciexcl leczoariexcl Caordfoplusmncent tradycji o historycznym Jezusie wpi-sana zostaordfa w testament jego wyznawcoacutew ktoacuterzyzmuszeni zostali do wykreowania nowego obrazuplusmnwiata w jakim oara zostaje wywyraquoszona [17]Obraz Jezusa ktoacutery miaordf bycent prawdziwie hi-

storyczny rozmazuje sibrvbar w ten sposoacuteb w skompli-kowanym ltsplocie historii i mitugt Papieskaproacuteba wyklarowania tego obrazu nie mogordfa sibrvbarudacent jej niedostatki nieomylnie prowadziexcl do py-talaquo ktoacuterym proacutebowano zapobiegacent

62 Szczepionka na apostazjbrvbar

Bioriexclc pod uwagbrvbar dziwniexcl mieszankbrvbar bardzo pre-cyzyjnych uwag biblistycznych imponujiexclcej eru-dycji z jednoczesnym pomijaniem wielu nieomalelementarnych dobrze wypracowanych problemoacutewz historii wczesnego chrzeplusmncijalaquostwa moraquona raquoy-wicent podejrzenie raquoe Jezus z Nazaretu to ksiiexclraquo-ka daleka od poznawczych intencji autentycznegobadacza przeszordfoplusmnci Sprawia ona raczej wraraquoenieswego rodzaju szczepionki ostroraquonie dawkuje sibrvbartutaj zarazki wiedzy na tyle duraquoo aby pacjentuodporniordf sibrvbar na podejrzenie o nie-wiedzbrvbar a za-razem na tyle maordfo aby nie doszordfo do zagroraquoeniawspoacuteordfczesnej chrystologii KoplusmncioordfaJak stwierdza Ludemann Papieraquo dokonu-

je gwaordftu na deklarowanej przez siebie meto-dzie badalaquo poprzez uraquoycie jbrvbarzyka historyczno-krytycznego dla promocji czysto teologicznych su-pozycji [18] W zakresie relacji mibrvbardzy wiedziexcla wiariexcl Jezus z Nazaretu nie stanowi wibrvbarc zbytwartoplusmnciowego wzorcaNiestety podobne szczepienia ochronne trwa-

jiexcl wspoacuteordfczeplusmnnie takraquoe w innych wyznaniach chrze-plusmncijalaquoskich Ich plusmnwiadectwem wydaje sibrvbar np dys-kusja ktoacutera przetoczyordfa sibrvbar pod koniec zeszordfegoroku przez profesjonalne forum Christian Origins(What is to be done) Badacze proacutebowali ustalicentjakiexclplusmn strategibrvbar wobec proacuteb nadmiernego rozszerza-nia pojbrvbarcia wiedza przez apologetoacutew ewangelic-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 91

kich Zeba A Crock z Carleton Uniwersity w Ot-tawie napisaordf woacutewczas alarmujiexclco (na polu badalaquonad pocziexcltkami chrzeplusmncijalaquostwa) w USA i Kana-dzie funkcjonuje prawie trzykrotnie wibrvbarcej instytu-cji zwiiexclzanych z religiami niraquo instytucji plusmnwieckichopordfacanych przez palaquostwo [19]Ten komentarz mnie (jako Polaka) nieco rozba-

wiordf

7 Podsumowanie

Gerd Ludemann wybraordf dla swej ksiiexclraquoki krytycz-nie rozprawiajiexclcej sibrvbar z Jezusem z Nazaretu bar-dzo nieprzyjemny tytuordf Oczy ktoacutere nie widziexcl Papieraquo patrzy na Jezusa Obecnie ten tytuordf niewydaje mi sibrvbar juraquo araquo tak grubym nietaktem ja-kim wydawaordf mi sibrvbar na pocziexcltku Jeden z najwy-bitniejszych wspoacuteordfczesnych teologoacutew pisze ksiiexclraquokbrvbarw ktoacuterej obiecuje respekt dla metody historycz-nej a nie dokonuje na samym wstbrvbarpie ustale-nia hierarchii wiarygodnoplusmnci sup1roacutedeordf wedordfug jakiejplusmnhipotezy dat i okolicznoplusmnci powstania poszczegoacutel-nych tekstoacutew Nie omawia specycznego plusmnrodowi-ska i odmiennych polityczno-spoordfeczno-religijnychproblemoacutew jako przyczyn odmiennoplusmnci mibrvbardzy re-lacjami z wydarzelaquo i odmiennoplusmnci w pojmowaniuosoby Jezusa Z drugiej strony nie przyzna raquoeautorzy ewangelii niekiedy najzwyczajniej odpisy-wali od siebie nawzajemJeplusmnli chodzi o wyobraraquoenie co do stanu badalaquo

nad postaciiexcl Jezusa historycznego ileraquo osoacuteb taksiiexclraquoka wprowadzi w bordfiexcld Joseph Ratzinger py-ta np Jak mogordfaby pojawicent sibrvbar popaschalna wia-ra gdyby Jezus nie daordf do tego podstaw przedswiexcl plusmnmierciiexcl i zostawia te pytanie w zawie-szeniu Czytelnik moraquoe odnieplusmncent wraraquoenie raquoe ba-dacze wspoacuteordfczeplusmnni przeoczyli takiexcl lukbrvbar w samymplusmnrodku wordfasnych koncepcji A tymczasem powaraquo-nych prac zatytuordfowanych Od Jezusa do Chry-stusa Od Jezusa do chrzeplusmncijalaquostwa czy Od Je-zusa do ewangelii bynajmniej nie brakuje (Pau-la Fredriksen [20] Michael White [5] Helmut Ko-ester [17]) Dwie pierwsze pozycje a takraquoe Zmien-ne twarze Jezusa (Geza Vermes [8]) dajiexcl czytel-nikowi niezwykle przejrzyste wyobraraquoenie o przy-czynach a takraquoe o rozpibrvbartoplusmnci w czasie caordfego pro-cesu narodzin kultu Jezusa Powyraquosi badacze da-

lecy siexcl od utoraquosamiania teologii ewangelii synop-tycznych z teologiiexcl Ewangelii Jana z jej zaawan-sowaniexcl chrystologiiexcl z jej ukierunkowaniem na te-izacjbrvbar postaci Jezusa Vermes wspomina w swejksiiexclraquoce sytuacje kiedy po jego wykordfadach oburze-ni chrzeplusmncijanie wskazywali mu w Nowym Testa-mencie miejsca gdzie ich zdaniem Jezus caordfkiemwprost potwierdza swoacutej status Mesjasza i wordfasniexclBoskoplusmncent W dziewibrvbarciu przypadkach na dziesibrvbarcent zauwaraquoa raquoydowski uczony peordfne konsternacjipytania tradycjonalistoacutew opieraordfy sibrvbar o fragmentyz Ewangelii Jana Moja zwyczajowa odpowiedsup1odzwierciedlajiexclca wnioski wibrvbarkszoplusmnci krytycznychbadaczy pozostawiaordfa ich nieco zmieszanych ge-neralnie jednak nie robiordfa wibrvbarkszego wraraquoenia Niebyli oni w stanie przeordfkniexclcent pogliexcldu raquoe tzw Ewan-gelia Jana jest czymplusmn specycznym i odzwierciedlanie tyle autentyczne przesordfanie Jezusa czy przynaj-mniej wyobraraquoenie o nim jakie mieli jego bezpo-plusmnredni uczniowie lecz wysoko rozwinibrvbartiexcl teologibrvbarchrzeplusmncijalaquoskiego pisarza ktoacutery raquoyordf trzy pokole-nia po Jezusie i wykolaquoczyordf swiexcl ewangelibrvbar w pierw-szych latach drugiego stulecia [21]Papieska proacuteba przywroacutecenia zwiiexclzku mibrvbardzy

chrystologiiexcl Jana a nauczaniem Jezusa historycz-nego okazaordfa sibrvbar niestety oparta namistykowaniuprocesu pozyskiwania tej wiedzy Wiele komenta-rzy jakie bliraquoej analizowaordfem okazaordfo sibrvbar apolo-getykiexcl w bardzo szkodliwej edukacyjnie postaciMyplusmnlbrvbar zwordfaszcza o niesordfychanie jednostronnej pre-zentacji postaci Piotra o pomijaniu takich moty-woacutew ktoacutere w innych miejscach uznaordfo sibrvbar za dys-tynktywne i przenosziexclce istotne znaczenia o na-ruszaniu sup1roacutedeordf o ukrywaniu prawdziwego sposo-bu pozyskania informacji Poprzez wskazanie tychi innych naduraquoycent niniejsza praca stanowi ewaluacjbrvbarmetody kanonicznej (przynajmniej w tej wer-sji ktoacuteriexcl stosuje Papieraquo w analizowanych przezemnie fragmentach Jezusa z Nazaretu) Pozosta-je mi miecent nadziejbrvbar raquoe moi czytelnicy ostroraquoniejbbrvbardiexcl teraz podchodzicent zaroacutewno do metody jaki do ksiiexclraquoki Tym bardziej raquoe wysiordfki duchow-nych katolickich majiexclce na celu nadanie autorowiJezusa z Nazaretu statusu obrolaquocy naukowoplusmnciw biblistyce wcale nie ustajiexcl6 Zbyt sordfabo na-tomiast sordfychacent w Polsce gordfosy tych duchownych-badaczy ktoacuterzy odwaraquoajiexcl sibrvbar przyznacent raquoe nawetw kontekplusmncie opinii bardzo umiarkowanych bibli-

6Ojciec Jacek Salij napisaordf niedawno w Dzienniku Spokojniexcl ale druzgociexclciexcl krytykbrvbar teologii a zwordfaszcza biblistykiliberalnej przeprowadziordf obecny Papieraquo w ksiiexclraquoce pt Jezus z Nazaretu Przede wszystkim wykazaordf jej doktrynerstworaquoe jej tezy wynikajiexcl zazwyczaj z uprzednio przyjbrvbartych zaordforaquoelaquo zamiast z rzetelnego wczytania sibrvbar w teksty sup1roacutedordfoweWykazaordf raquoe jest to biblistyka bardziej ideologiczna niraquo naukowa [22]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

92 Dariusz Kot ORF 1 61-93 (2008)

stoacutew i teologoacutew Papieraquo posuniexclordf sibrvbar zbyt dalekow swym utoraquosamianiu treplusmnci popaschalnych wie-rzelaquo ucznioacutew z treplusmnciami nauk historycznego Je-zusa raquoe to wordfaplusmnnie Papieraquo nie potraordf oddzielicentdanych Nowego Testamentu od swojej wordfasnejperspektywy soteriologicznej7

O tym co umknbrvbarordfo uwadze Josepha Ratzinge-ra pisze sibrvbar caordfe ksiiexclraquoki i to ksiiexclraquoki nie byle ja-kie Gdyby Ed Sanders utoraquosamiaordf motyw Kroacutele-stwa za raquoycia niektoacuterych spoplusmnroacuted ucznioacutew z cu-dem Przemienienia nie powstaordfby Jezus i juda-izm (1985) jedna z najwyraquoej cenionych wspoacuteordfcze-snych teorii Jezusa apokaliptycznego Gdyby Mi-chael Goulder raquoywiordf bezkrytyczniexcl czeplusmncent dla postaciPiotra nigdy nie napisaordfby ksiiexclraquoki wibrvbarty Piotrprzeciw wibrvbartemu Pawordfowi (1994) wnikliwej ana-lizy koniktu dwoacutech opcji wyznaniowych najwcze-plusmnniejszego chrzeplusmncijalaquostwa (do tego samego punktuPapieraquo doszedordfby gdyby nie przeoczyordf i meto-

dycznie przeanalizowaordf motyw trzech apostoordfoacutew-laroacutew pierwotnej gminy w Jerozolimie) Dordfugomoraquona by jeszcze ciiexclgniexclcent tbrvbar listbrvbar pisanie dziplusmn tylkoo pismach kanonicznych i dyskusja prawie wyordfiexclcz-nie z badaczami tego samego wyznania okazaordfysibrvbar fatalne w skutkachPowstaordfa ksiiexclraquoka straconych szans straco-

nych pasjonujiexclcych tematoacutew historycznych ksiiexclraquo-ka dwuznaczna nawet emocjonalnie zapewnieniao szacunku dla dorobku wspoacuteordfczesnej biblistykimieszajiexcl sibrvbar tam z pogardiexcl dla jakichplusmn badalaquoJeplusmnli jakieplusmn pojednanie mibrvbardzy wiedziexcl historycz-niexcl a treplusmnciami wiary chrzeplusmncijalaquoskiej miaordfoby bycentkiedyplusmn moraquoliwe dojdzie do niego raczej nie dzibrvbarkiwymijajiexclcemu co trudniejsze zagadnienia Papie-raquoowi ale tym apologetom ktoacuterzy siexcl zarazem au-tentycznymi peordfnymi ciekawoplusmnci badaczami jakN T Wright (Jezus i zwycibrvbarstwo Boga 1996) czyLarry Hurtado (Pan Jezus Chrystus 2003)

Literatura

[1] J Ratzinger (Benedykt XVI) Jezus z Nazaretu (Wydawnictwo M Krakoacutew 2007) Tordfum WiesordfawSzymona OP

[2] T Polak E-mail prywatny z 2008-02-21 084406

[3] T Polak Tamraquoe

[4] G Ludemann Peters Confession and the Transguration [W] Eyes That See Not The Pope Looks at

Jesus str 104108 (Polebridge Press CA Santa Rosa 2008)

[5] L M White Jesus A Resume [W] From Jesus to Christianity str 102105 (Harper San Francisco2004)

[6] E P Sanders The Life of Jesus The problem of the Sources [W] H Shanks (red) Christianity and

Rabbinic Judaism A Paralel History of Their Origins and Early Development str 4446 (BiblicalArchaeology Society Washington DC 1992)

[7] R J Hofmann Other Gospels Heretical Christs [W] G A L R Joseph Hofmann (red) Jesus inHistory and Myth str 150 (Prometheus Books New York 1986)

[8] J Geza Vermes The Title Lord [W] The Changing Faces of Jesus str 198202 (Compass New York2000)

[9] R E Brown Passages Where Jesus Is Clearly Called God [W] An Introduction to the New Testament

Christology str 185189 (Mahwah New York 1994)

7Najprawdopodobniej przyczyny dla ktoacuterych RatzingerBenedykt XVI wiiexclraquoe peordfne objawienie toraquosamoplusmnci Jezusa zokresem przedpaschalnym nie majiexcl wyordfiexclcznie charakteru polemicznego pisze ks Strzelczyk Wydaje sibrvbar raquoe takaoptyka jest w duraquoej mierze zdeterminowana koncepcjiexcl soteriologiczniexcl autora w ktoacuterej skutecznoplusmncent zbawcza zwiiexclzanajest szczegoacutelnie ze plusmnmierciiexcl krzyraquoowiexcl Chrystusa () W tej perspektywie zmartwychwstanie jest przede wszystkim ma-nifestacjiexcl zbawienia juraquo dokonanego Wszystko co istotne wydarzyordfo sibrvbar wczeplusmnniej w ostatnim akcie ziemskiego raquoyciaJezusa jakim byordfa plusmnmiercent na krzyraquou Naturalnie z takiej soteriologicznej perspektywy o wiele trudniej jest postrzegacentzmartwychwstanie jako moment przeordfomowy ordfatwiej przychodzi wiiexclzanie objawienia toraquosamoplusmnci Chrystusa z okresemprzedpaschalnym [23] Jeplusmnli sibrvbargniemy do bardziej specjalistycznej pracy ks Strzelczyka ordfatwo domyplusmnlimy sibrvbar raquoe teologten zdaje sobie doskonale sprawbrvbar ze stanu badalaquo historyczno-krytycznych i podejrzewa raquoe doktrynalne doszukiwanie sibrvbartezy o boskoplusmnci Jezusa w jego wordfasnym nauczaniu jest juraquo wspoacuteordfczeplusmnnie nie do obrony Dopiero lokujiexclc tbrvbar tezbrvbar w okresiepopaschalnym moraquona stworzycent jakiexclplusmn bardziej skuteczniexcl pordfaszczyznbrvbar do dialogu z wynikami badalaquo historycznych [24]

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 61-93 (2008) Szczepionka na apostazjbrvbar 93

[10] G Luumldemann An Embarrassing Misrepresentation Free Inquiry 27 63 (OctoberNovember 2007)httpwwwusergwdgde~gluedemdownloadpope_reviewpdf

[11] L M White The First Gospel Mark as Postwar Reinterpretation [W] From Jesus to Christianity str237 (Harper San Francisco 2004)

[12] ibid str 232

[13] E P Sanders New Temple and Restoration in Jewish Literature [W] Jesus and Judaism str 7790(Fortress Philadelphia 1985)

[14] L M White str 237 Op cit

[15] ibid str 238

[16] ibid str 234

[17] H Koester Jesus the Victim [W] From Jesus to the Gospels Interpreting the New Testament in Its

Context str 204 (Fortress 2007)

[18] G Ludemann str 120 Op cit

[19] Z A Crook Re [Christian Origins List] What is to be donehttpgroupsyahoocomgroupchristian_originsmessage486

[20] P Fredriksen From Jesus to Christ The Origins of the New Testament Images of Jesus (Yale UniversityPress 1988)

[21] J Geza Vermes The Odd Man out among the Evangelists [W] The Changing Faces of Jesus str 8(Compass New York 2000)

[22] J Salij Z Bogiem warto sibrvbar zaprzyjasup1nicent Dziennik (8 lutego 2008)

[23] G Strzelczyk Jezus historyczny i teologiczny Wibrvbarsup1 8-9 133 (2007)

[24] G Strzelczyk Hermeneutyka staurocentryczna w Jezusie z Nazaretu Josepha Ratzingera BenedyktaXVI Kilka uwag krytycznych Sordfowo Krzyraquoa 1 116128 (2007)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

Otwarte Referarium Filozoczne 1 94-114 (2008)

Jaka wiedza jaka wiara

Kantsade Dewolterlowast

Nadesordfano 12 kwietnia 2008 Przyjbrvbarto do publikacji 11 czerwca 2008

Streszczenie

Powszechne doplusmnwiadczenie obcowania z innymi ludsup1mi przekonuje o istnieniu dobrzeokreplusmnlonej pojbrvbarciowo wierze i wiedzy Ludzie dyskutujiexcl nad dylematami jednej wzglbrvbardemdrugiej i na odwroacutet przeraquoywajiexcl dramaty zwalczajiexcl sibrvbar jeplusmnli majiexcl odmienne zdania Naile to co robiiexcl jest adekwatne do stanu faktycznego Czy nie zachodzi tu gra abstrakcyj-nych formuordf bynajmniej nie pasujiexclca do sposobu uraquoycia sordfoacutew Czy nie zjawiajiexcl sibrvbar oneprzypadkiem przed treplusmnciiexcl ktoacuteriexcl sibrvbar w nie wkordfada Jakie zagadnienia i problemy trzebaporuszycent aby przygotowacent grunt pod analizbrvbar stosunkoacutew mibrvbardzy jedna a drugiexcl A moraquoewraz z tym gruntem niejako problem sam zniknie ujawniajiexclc swojiexcl pozornoplusmncent

Spis treplusmnci

1 Wstbrvbarp 94

2 Denicje wiary i religii 95

3 Wiedza i poznanie 98

4 Uwagi o metodzie 101

5 Metoda genetyczna w badaniach historycznych 102

6 Perspektywa historyka 108

7 Dalsze uwagi o metodzie 110

8 Zakolaquoczenie 111

1 Wstbrvbarp

Aby rozpatrzycent postawiony przez redakcjbrvbar pro-blem stosunkoacutew mibrvbardzy wiariexcl i wiedziexcl trzeba pre-cyzyjnie okreplusmnlicent pojbrvbarcia Znane denicje rozczaro-wujiexcl co pokazuje pocziexcltek tekstu Pomijajiexcl nie-ktoacutere sposoby uraquoycia terminoacutew lub nie oddajiexcl ichwszystkich Nie mogiexcl jednoznacznie wyrazicent te-go co ma sibrvbar przez nie na myplusmnli Nie pasujiexcl dosposobu dziaordfania ludzkiej psychiki Czordfowiek nie

zadowoli sibrvbar nimi Odwoordfanie sibrvbar do doplusmnwiadcze-nia i praktyki nie pomaga To dzibrvbarki nim powstaordfaznaczeniowa nieostroplusmncent Ewentualne nowe denicjebrzmiaordfyby jak parafrazy starych biexcldsup1 oddalaordfyod tego co kojarzy sibrvbar z tematem

Ustalanie zasadniczego sposobu uraquoycia pojbrvbarciapodporziexcldkowywanie mu alternatyw jest arbitral-ne i niepotrzebne gdy nie przekordfada sibrvbar na prakty-kbrvbar W przypadku wielu sordfoacutew trudno znalesup1cent prze-

lowastPseudonim literacki nazwisko i adres znane redakcji

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 95

ordforaquoenie sordfownikowego okreplusmnlenia na ludzkie czyn-noplusmnci Pozostaje z nich je na nowo wydobycent przy-stajiexclc na ulotnoplusmncent wynikoacutew W przypadku takichwyrazoacutew jak wiara i wiedza jest to potrzebneponiewaraquo czbrvbarsto uznaje sibrvbar je za coplusmn najwaraquoniej-szego dla podmiotu Jednoczeplusmnnie deniujiexclc utoraquo-samia sibrvbar je z jakimplusmn uczuciem emocjiexcl stanempsychicznym czynnoplusmnciiexcl W ten sposoacuteb czordfowiekzostaje zredukowany na potrzeby roacuteraquonych ideolo-gii Poniewaraquo nie moraquona tego faktycznie wykonacentich zwolennicy bezustannie teoretyzujiexcl tocziexclc ja-ordfowe spory interpretacyjne mibrvbardzy sobiexclA nawet gdybym jedne z powszechnie spoty-

kanych ujbrvbarcent zagadnienia uznaordf za wystarczajiexclceuzyskaordfbym jedynie abstrakcyjne formuordfy czeka-jiexclce na wypeordfnienie treplusmnciiexcl Moraquona je wczeplusmnniejwzglbrvbardem siebie ustawiacent wyczerpujiexclc wszyst-kie warianty zgodnoplusmncent zawieranie wykluczanieprzeciwstawianie sibrvbar Karaquode wyordfaniajiexclce sibrvbar roz-wiiexclzanie moacutegordfbym uzasadniacent sibrvbargajiexclc do roacuteraquo-nych uznanych autoroacutew Jeplusmnli wybiorbrvbar ktoacuterykol-wiek z nich poprzestajiexclc na kwestiach wyordfiexclczniemerytorycznych zadowolbrvbar zaroacutewno czbrvbarplusmncent wierziexcl-cych jak i niewierziexclcych Pokazuje to tabela 1Chciexclc dacent pozoacuter zadowalajiexclcej odpowiedzi

w sprawie wiary i wiedzy musiaordfbym zasugero-wacent czytelnikowi odpowiedniiexcl interpretacjbrvbar sytu-acji Powiedziaordfbym mu o sobie albo plusmnwiadomiewploacutetordfbym w rozumowanie silne emocje i warto-plusmnciowania Mibrvbardzy innymi z tego powodu wiel-cy lozofowie tacy jak Nietzsche Kartezjusz plusmnwAugustyn Kierkegaard rozwaraquoajiexclcy poruszane tuzagadnienie niezaleraquonie od swoich diexclraquoelaquo i wyobra-raquoelaquo bywali radykalnie reinterpretowani Znajdowa-li kontynuatoroacutew idiexclcych w odmiennych niraquo onikierunkachWynika stiexcld raquoe wiara i wiedza to przypadek

dualnoplusmnci dzibrvbarki ktoacuterej myplusmnlenie porziexcldkuje sibrvbarZostaje umoraquoliwiona realizacja potrzeby dziaordfa-nia i komunikowania wietnie wyraziordf to Jaspersw pracy Wiara lozoczna wobec objawienia [1]

Forma myplusmnlenia Jeraquoeli w ogoacutele my-plusmnlimy to musimy rozroacuteraquonicent pomibrvbardzysobiexcl czyli czordfowiekiem ktoacutery myplusmnlii przedmiotem ktoacutery jest myplusmnlany po-mibrvbardzy poszczegoacutelnymi przedmiotamiNie mogbrvbar pomyplusmnlecent raquoadnego przedmio-tu jeplusmnli go nie odroacuteraquoniam to znaczyo ile nie biorbrvbar pod uwagbrvbar jakiegoplusmn in-nego przedmiotu Myplusmnlecent znaczy na-tychmiast myplusmnlecent dwa Jeplusmnli nie myplusmnlbrvbar

dwu to nie mogbrvbar pomyplusmnlecent jednegoDlatego we wszelkim pomyplusmnleniu wystbrvbar-puje zawsze wystbrvbarpuje jednoplusmncent dwoacutej-noplusmncent wieloplusmncent To znaczy monizmu niemoraquoe sibrvbar wypowiedziecent bez dualizmu-i na odwroacutet Dualizm jest nieodzow-ny we wszelkim myplusmnleniu () Dualnoplusmncent(pod postaciiexcl roacuteraquonicy przeciwielaquostwasprzecznoplusmnci) jest warunkiem naszegomyplusmnlenia ktoacutery z koniecznoplusmnci nazna-cza wszystko co myplusmnlimy Ale myplusmnleniektoacuterego dokonuje egzystencja chciaordfobyalbo przezwycibrvbarraquoycent dualnoplusmncent i dojplusmncent doJedna albo wykazacent niedosibrvbarraquonoplusmncent Jed-na Ruch ten zwie sibrvbar dialektykiexcl Ma onadwa ksztaordfty

Nie chciaordfem podchodzicent do problemu w sposoacutebbardziej szczegoacuteordfowy Zastanawiacent sibrvbar nad zgodno-plusmnciiexcl okreplusmnlonej doktryny z wiedziexcl rozumianiexcl jakoobecne osiiexclgnibrvbarcia nauki Problem nabraordfby cha-rakteru czysto hermeneutycznego Nastiexclpiordfaby ja-ordfowa emocjonalna dyskusja o tym czy dany za-bieg interpretacyjny sposoacuteb usprawiedliwiajiexclcegorozumienia uzasadnienia moraquona jeszcze dopuplusmncicentczy nie Ewentualne wnioski ulegordfby szybkiej dez-aktualizacji wraz z nowymi wynikami badalaquoWobec tych i innych trudnoplusmnci ktoacutere zostaniexcl

przedstawione konkluzja wygliexclda sceptycznie conie jest niczym nowym Jedyna oryginalnoplusmncent tudostbrvbarpna to wibrvbarksza dogordfbrvbarbnoplusmncent i szczegoacuteordfowoplusmncentw wskazywaniu na trudnoplusmnci Mam nadziejbrvbar raquoenasuniexcl one czytelnikowi tematy ogoacutelniejsze i po-waraquoniejsze niraquo dylematy wiary wobec wiedzy Boswojiexcl drogiexcl dlaczego nie miaordfby on brzmiecent dy-lematy wiedzy wobec wiary

2 Denicje wiary i religii

Oksfordzki sordfownik lozoczny ujmuje wiarbrvbar jakoprzekonanie o prawdziwoplusmnci danej doktryny (pew-nego ogoacuteordfu siexcldoacutew) w imibrvbar dobrej woli [2] Sen-sownoplusmncent takiego okreplusmnlenia wiary zaleraquoy od tegojak okreplusmnli sibrvbar zwiiexclzek mibrvbardzy prawdiexcl a zdolno-plusmnciiexcl do przekonywania Niektoacuterzy przypisujiexcl czordfo-wiekowi zdolnoplusmncent do odrzucenia dowolnej praw-dy wraz z jej przesordfankami uzasadnieniami Czyliinaczej moacutewiiexclc uznajiexcl go za potraiexclcego skraj-nie wiexcltpicent Jedni z nich renesansowi sceptycy ro-zumowali nastbrvbarpujiexclco Kiedy brakuje racjom siordfysiexcl one nieusuwalnie niedostateczne nie wystbrvbarpu-je poczucie plusmncisordfego zwiiexclzku mibrvbardzy prawdiexcl a do-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

96 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Stanowisko Niewierziexclcy Wierziexclcy

Wiara

Nie ma wiedzy tylko wiara jest moraquoli-wa ale ona jest plusmnlepa plusmnwiadczy o nie-usuwalnym zordfu (Nihilizm egzysten-cjalizm sceptycyzm irracjonalizm)

Waraquona jest wiara wiedza ludzka jestmarnoplusmnciiexcl szkodliwym rojeniem pysz-nego rozumu nieudolniexcl proacutebiexcl porziexcld-kowania plusmnwiata wiary nie naleraquoy z niiexclordfiexclczycent (Irracjonalizm mistycyzm eg-zystencjalizm sceptycyzm)

Wiedza

Wiedza to jedyna racjonalna rzecz naktoacuterej moraquona polegacent wiara to co naj-wyraquoej kiepska jej proteza im jej mniejtym lepiej lub powinna sibrvbar ograni-czacent do prostych relacji mibrvbardzyludz-kich roacutewnoplusmnci wobec prawa Pojbrvbarciewiary religijnej jest bezsensowne Kie-dyplusmn wszyscy to pojmiexcl (pozytywizmplusmnwiecki humanizm)

Wiara jest toraquosama z wiedziexcl albostanowi rodzaj wiedzy o szczegoacutelnychwordfaplusmnciwoplusmnciach Moraquona do niej dotrzecentz pomociexcl objawienia biexcldsup1 wordfasnymwysiordfkiem na drodze odpowiedniegotreningu (Fideizm romantyzm misty-cyzm gnoza dogmatyzm fundamenta-lizm)

Wiedza i wiara

Wiedza jest czymplusmn co musi nieustan-nie walczycent z upiorem wiary powsta-jiexclcym wciiexclraquo na nowo z powodu nie-usuwalnej naturalnej ludzkiej gordfupoty(Naturalizm scjentyzm pewne wersjekantyzmu i nietzscheanizmu)

Wiedza jest czymplusmn waraquoniejszym niraquowiara ktoacutera powinna bycent czymplusmnprywatnym ewentualnie maksymalniewsordfuchanym w zasadne i bezzasad-ne oczekiwania ludzkoplusmnci Ostateczniew coplusmn wierzycent trzeba i warto Albo teraquowiara racjonalnie wynika z rozumu jakw egzystencjalizmie Jaspersa (Postmo-dernizm synkretyzm modernizm rela-tywizm)

Wiara i wiedza

Dla dzisiejszego czordfowieka nauka w du-raquoej mierze zastbrvbarpuje to co ongiplusmn dawa-ordfa wiara Jednakraquoe to nie powoacuted abybezwzglbrvbardnie walczycent z wiariexcl religijniexclma ona liczne zasordfugi i moraquoe wspieracentinspirowacent ludzi ale ja tego wsparciaosobiplusmncie nie potrzebujbrvbar Zgadzam sibrvbarz religijnymi radykaordfami w niektoacuterychpunktach takich jak aborcja (Egzy-stencjalizm naturalizm krytyczny ra-cjonalizm pragmatyzm makiawelizm)

Postbrvbarpowi wiedzy towarzyszy spotbrvbargo-wany postbrvbarp niewiedzy dlatego wia-ra jest czymplusmn poraquoytecznym warunkujiexcl-cym wiedzbrvbar To ona stanowi skutecznyplusmnrodek przeciw sceptycyzmowi umoraquo-liwia czordfowiekowi dziaordfanie i racjona-lizacjbrvbar plusmnwiata (Scholastyka krytycznyracjonalizm egzystencjalizm roman-tyzm pragmatyzm psychologizm fe-nomenologia)

Tabela 1 Roacuteraquone stanowiska wobec wiary i wiedzy

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 97

brem i powinnoplusmnciiexcl pojawia sibrvbar miejsce na wiarbrvbarDeklarowali iraquo w przeciwielaquostwie do swoich staro-raquoytnych poprzednikoacutew niosiexcl wieplusmncent radosniexcl a nieniepotrzebnie smutniexcl[3]

Powyraquoej zaproponowana denicja wiary jako do-brej woli w przypadku religii budzi wiexcltpliwoplusmnciBo wychowywani w danej wierze nie wiedziexcl nico jej dobrowolnoplusmnci lecz raczej widziexcl z jej pomociexclplusmnwiat jak przez szkordfa Ponadto sugeruje ona du-raquoe zdystansowanie sibrvbar zdolnoplusmncent do objbrvbarcia caordfoplusmnciNie wydaje sibrvbar to trafne Osoba religijna przeraquoywaroacuteraquone stany Pojbrvbarcie zaufania czbrvbarsto do nich nie pa-suje Zbytnio komplikuje opis Na przykordfad moraquoeona moacutewicent o swojej niepewnoplusmnci co do zbawieniaUraquoycie tu sordfowa ufa dobrowolnie uznaje wyda-je sibrvbar sztuczne Czynione z zewniexcltrz na podstawiezdystansowania sibrvbar do zaordforaquoelaquo doktryny

Ludzka plusmnwiadomoplusmncent zapomina o tym raquoe czyta-jiexclc patrzy na litery Podobnie osoba religijna niemusi bezustannie dodawacent w myplusmnlach biexcldsup1 wy-powiedzi zgodnie z przyrzeczeniami chrzcielnymizgodziordfem sibrvbar na przeraquoywanie tego lub owego

Przez zestawienia domniemanego synonimu wia-ry z zdaniami jbrvbarzyka religii moraquona wskazacent naroacuteraquone uproszczenia Polegajiexcl one na wiexcltpliwymutoraquosamieniu jej z stanami psychicznymi emocja-mi i uczuciami takimi jak strach lbrvbark pewnoplusmncent czymiordfoplusmncent Niedostrzeganie tego bordfbrvbardu umoraquoliwia wie-lu pordfodniexcl twoacuterczoplusmncent Korzystajiexclc z roacuteraquonych skoja-rzelaquo uogoacutelnielaquo kontekstoacutew nakordfaniajiexcl do swe-go stanowiska W ten sposoacuteb ordfatwo i przyjemnieuprawiajiexcl krytykbrvbar apologibrvbar biexcldsup1 wygordfaszajiexcl ka-zanie Nie dostrzegajiexcl kruchoplusmnci fundamentoacutew naktoacuterych budujiexcl Bo przecieraquo wbrew stereotypom wszystkie owe rzeczy siexcl poraquoyteczne i potrzeb-ne Moraquona je przedstawicent zaroacutewno negatywnie jaki pozytywnie przez doboacuter okreplusmnlelaquo Tylko niektoacute-re zasordfugujiexcl na jednoznaczniexcl wartoplusmnciujiexclciexcl opinibrvbarCechuje je siordfa w pobudzaniu do dziaordfania jedno-znacznoplusmncent skutkoacutew i rzadkoplusmncent chwilowoplusmncent wystbrvbar-powania Uraquoycie ich do opisu tego co trwa dordfugona przykordfad czyjegoplusmn raquoycia wygliexclda nieprzekonu-jiexclco

Ideologia moacutewiiexclca o osiiexclganiu jednej z nichignoruje arystotelesowskiexcl zasadbrvbar zordfotego plusmnrodkaNiedogodnoplusmnci przedstawia jako drobnostki uwia-rygadniajiexclce i uszlachetniajiexclce tego kto przysta-nie na raquoycie zgodne z proponowanym wzorem Dlajej przeciwnikoacutew czyniiexcl go swym zaprzeczeniemProponujiexcl wordfasny Niezaleraquonie od tego czy kon-trowersje wzbudzi krytycznoplusmncent pewnoplusmncent bordfogoplusmncent

wczeplusmnniej lub poacutesup1niej zjawiiexcl sibrvbar sordfowa lepiej zapa-licent ogarek niraquo tkwicent w ciemnoplusmnci

Dziaordfanie myplusmnlenie praktyczne w przeciwielaquo-stwie do spekulacji przez swiexcl nieodwracalnoplusmncentczasowoplusmncent ukierunkowanie ma charakter dogma-tyczny I przez to jego cel nabiera cech realno-plusmnci Nie da sibrvbar go pomyplusmnlecent relatywnie wzglbrvbardneDlatego przeciw powyraquoej wspomnianym argumen-tacjom moraquona przytaczacent przykordfady osoacuteb potrze-bujiexclcych zdobycia cech przedstawianych w zordfymplusmnwietle Powody mogiexcl przedstawiacent sibrvbar tu roacuteraquoneod wymogoacutew otoczenia po wordfasne problemy psy-chiczne I pytacent sibrvbar zwolennikoacutew takiej lozoi czyi jak obcowaliby z takiexcl osobiexcl Czy nie trzymali-by przez grzecznoplusmncent biexcldsup1 wstyd swoich wyniosordfychtwierdzelaquo na wodzy Mieliby czelnoplusmncent udawacent sza-cunek retorycznymi wybiegami podporziexcldkowujiexcl-cymi jej diexclraquonoplusmnci swej wizji i wartoplusmnciowaniomDla przykordfadu ktoplusmn wykonujiexclcy zawoacuted sbrvbardziegozamiast skupiacent sibrvbar na samej sprawiedliwoplusmnci po-winien sobie raquoycie zatruwacent cudzymi ideami ichpodlegordfoplusmnci wobec diexclraquoenia ku szczbrvbarplusmnciu i wolnoplusmnciwszystkich istot Czy teraquo ograniczycent je tak abynie musiecent przedstawiacent sibrvbar sprawiedliwoplusmnci jakoniedoskonaordfej przez co nararaquoaordfby sibrvbar niepotrzeb-nie na pokusy sprzeniewierzenia sibrvbar jej

Niektoacuterzy proacutebujiexcl odseparowacent zagadnieniewiary religijnej od problemu uzasadnienia wie-dzy dobrowolnoplusmnci w przyjmowaniu i korzysta-niu z niej Stwierdzajiexcl raquoe oznacza ona co inne-go niraquo zwyczajne powiiexclzane z przyjmowaniemroacuteraquonych siexcldoacutew zaufanie W niezrozumiaordfy spo-soacuteb rozumiejiexcl formuordfbrvbar wiara szukajiexclca zrozumie-nia wypowiedzianiexcl przez chrzeplusmncijalaquoskich lozo-foacutew Ich zdaniem ma ona odwoordfywacent sibrvbar z powo-doacutew chronologicznych do czegoplusmn innego niraquo otwar-toplusmncent na poznanie zracjonalizowanie [4] Ich stano-wisko wydaje sibrvbar wiexcltpliwe Twoacuterca owego hasordfaAnzelm z Canterbury wywodziordf sibrvbar z tradycji plusmnwibrvbar-tego Augustyna dla ktoacuterego uzyskiwanie wiedzyw przypadku prawd religii nie stanowi szczegoacutelne-go rodzaju czynnoplusmnci Roacuteraquonica dotyczy przedmio-tu poznania a nie jego samego [6] Opracowaniaomawiajiexclce agustialaquosko-kartezjalaquoski sposoacuteb my-plusmnlenia moacutewiiexcl wyrasup1nie Na jego gruncie dokonujesibrvbar zroacutewnanie moraquoliwoplusmnci poznawczych czordfowiekai Boga Trudno wibrvbarc aby jej przedstawiciele gordfo-sili istnienie jakiegoplusmn szczegoacutelnego rodzaju zdolno-plusmnci przeznaczonej dla poznania prawd wiary Niemusi to bynajmniej przeczycent podkreplusmnlaniu roacuteraquonicyontologicznej Przeciwnie pozwala jiexcl podkreplusmnlicent

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

98 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Boacuteg poznaje lepiej i pewniej poniewaraquo natura je-go bytu na wibrvbarcej mu pozwala [7] W przypad-ku Augustyna uraquoycza umoraquoliwia On czordfowieko-wi ordfaskiexcl pewnoplusmncent co do niezmiennoplusmnci i wiecznoplusmnciprawd [8]

Inny problem to brak dobrej denicji religii Ta-bela 2 zestawia aspekty najwaraquoniejszych systemoacutewwierzelaquo [9]

Dotyczy ona tylko niektoacuterych z nich Ale towystarczy aby pokazacent wielkiexcl roacuteraquonorodnoplusmncent ichcech Sprowadzanie do jednego mianownika ozna-cza raraquoiexclciexcl dowolnoplusmncent w interpretowaniu konkret-nych przekazoacutew Dziaordfania takie wynikajiexcl z chbrvbarcitworzenia nowej parareligijnej ideologii nie majiexcl-cej nic wspoacutelnego z naukiexcl Wymaga ona wykaza-nia raquoe istnieje jedno transcendentne sup1roacutedordfo ujaw-niajiexclce sibrvbar we wszystkich religiach w sposoacuteb cziexclst-kowy [10] Musi ono bycent tym samym w odniesieniudo plusmnwiatopogliexcldoacutew poniewaraquo nie da sibrvbar ich rodza-jowo rozroacuteraquonicent na podstawie wordfaplusmnciwych im cechwspoacutelnych Potwierdza to analiza dokonana przezBochelaquoskiego

Jego zdaniem porziexcldna caordfoplusmnciowa synteza wie-dzy naukowej to szalelaquostwo przekraczajiexclce ludz-kie siordfy Z tego powodu nie ma naukowych plusmnwia-topogliexcldoacutew Czasy poprzedzajiexclce wspoacuteordfczesnoplusmncentwynalazordfy i uraquoywaordfy lozoi do obowiiexclzkowegoich fabrykowania Wynaleziono wtedy wiele sposo-boacutew aby podpieracent najroacuteraquoniejsze plusmnwiatopogliexcldo-we i religijne przeplusmnwiadczenia roacuteraquonymi namiastka-mi zastbrvbarpujiexclcymi czordfowiekowi masowemu wordfa-sne przeraquoywanie wietnie wyraziordf to Kierkegaardw swym ironicznym aforyzmie ludzie domagajiexclsibrvbar wolnoplusmnci sordfowa jako rekompensaty za wolnoplusmncentmyplusmnlenia ktoacuterej rzadko uraquoywajiexcl Dzisiejsi myplusmnli-ciele zaliczajiexclcy siebie do analitykoacutew i fenomeno-logoacutew pozostawili to zadanie prorokom uznajiexclcswoacutej caordfkowity brak zdolnoplusmnci w tej materii Sa-mo pojbrvbarcie plusmnwiatopogliexcld wywodzi sibrvbar do tego stop-nia z lozoi niemieckiej raquoe w wielu jbrvbarzykach niema swego odpowiednika lub jak w polskim kordfoacutecisibrvbar z jego duchem Aby pozostacent z nim w zgodzienaleraquoaordfoby moacutewicent o pogliexcldzie na plusmnwiat Moacutewienieo nim wynikaordfo prawdopodobnie z potrzeby znale-zienia szerszego pojbrvbarcia niraquo religia na dookreplusmnle-nie ludzkiego zaangaraquoowania perspektywicznoplusmnciw patrzeniu na rzeczywistoplusmncent Skordfada sibrvbar z okreplusmnlo-nej wyznaczonej przez subiektywnoplusmncent podmiotuwizji i emocji uczucent od niej nieodordfiexclcznych Stano-wi w naturalny sposoacuteb ksztaordftujiexclcy sibrvbar ogoacuteordf zasadporziexcldkujiexclcych myplusmnlenie doplusmnwiadczenie raquoyciowe

wiedzbrvbar i wiarbrvbar Zawiera nakazy i zakazy stosu-nek do kwestii egzystencjalnych Polega na syn-tezie a wibrvbarc przeciwstawia sibrvbar lozoi jako diexclraquo-noplusmnci do bezustannej analizy Nie moraquoe bycent nie-dogmatyczny poniewaraquo na mocy denicji stanowipunkt z ktoacuterego wszystko sibrvbar ocenia i wartoplusmnciu-je Z powodu jednostkowoplusmnci nie moraquoe sordfuraquoycent douzasadniania totalitaryzmu Przyjmuje sibrvbar go zasprawiexcl autorytetu albo z pomociexcl bardzo ogoacutelneji z tej racji trudno podwaraquoalnej hipotezy na tematokreplusmnlonego uporziexcldkowania zdalaquo o plusmnwiecie jakozgodnych z osobistymi doplusmnwiadczeniami i przewi-dywaniexcl przyszordfoplusmnciiexcl wordfasnej osoby W wypadkugdy staje sibrvbar on fragmentaryczny zaczyna peordfnicentrolbrvbar zabobonu Nowoczeplusmnni lozofowie dziplusmn zbli-raquoajiexclc sibrvbar do innych nauk chciexcl przede wszystkimpeordfnicent rolbrvbar pomocnicziexcl i sordfuraquoebniexcl a nie wyroku-jiexclciexcl To drugie kolaquoczy sibrvbar tkwieniem w plusmnwiatkuwordfasnych kryterioacutew oderwanych od reszty ludzkie-go plusmnwiataDla przykordfadu moraquona dziplusmn spotkacent ontologoacutew

pracujiexclcych nad koncepcjiexcl materii ktoacutera ma wy-starczycent wyordfiexclcznie na potrzeby ich wordfasnej dzie-dziny Jej niewystarczalnoplusmncent wzglbrvbardem bytoacutew ba-danych przez inne nauki nie stanowi dla nich raquoad-nego problemu metodologicznego Oni czujiexcl sibrvbarpowoordfani do moacutewienia czym one tak naprawdbrvbarsibrvbar zajmujiexcl A przecieraquo to niesordfychane aby zykpracowaordf nad koncepcjiexcl czasu ktoacutera w peordfni mo-raquoe zadowolicent jedynie zykoacutew a historyk musiaordf naswe potrzeby coplusmn do niej dodawacent Sytuacja ta poczbrvbarplusmnci wynika z ambicji stworzenia uniwersalnegototalnego jbrvbarzyka Podobnie matematyk albo zykjako zbawca i wielki tordfumacz caordfej ludzkiej wie-dzy traci kontakt z faktycznymi potrzebami in-nych i zamyka sibrvbar w swoim metazycznym plusmnwie-cie gdzie jbrvbarzyk naturalny zastiexclpiono sztucznymstworzonym na jego podstawie Za swojiexcl precyzjbrvbarpordfaci specjalizacjiexcl niezdolniexcl do zastiexclpienia tegoz pomociexcl czego powstaordfWspomniane zbliraquoenie nie czyni od razu z lo-

zoi nauki lecz raczej metodologibrvbar i metameto-dologibrvbar obejmujiexclciexcl swojiexcl analiziexcl i cziexclstkowymisyntezami roacutewnieraquo te obszary ludzkiej racjonalno-plusmnci ktoacutere jeszcze a moraquoe i zawsze pozostaniexcl pozaobszarem nauk szczegoacuteordfowych [11]

3 Wiedza i poznanie

Roacutewnie trudno dociec czym jest wiedza Deni-cja zwana klasyczniexcl wymaga speordfnienia trzech

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 99

Religia

wym

iar

Juda

izm

Chrzeplusmncijalaquo

stwo

Islam

Hindu

izm

Bud

dyzm

hina

jana

Bud

dyzm

mah

ajan

aTaoizm

roacutedordfo

Transcend

entne

(Jahwe)

Transcend

entne

(Boacuteg)

Transcend

entne

(Alla

ch)

Transcend

entne

(Iplusmnw

ara)

Nie

istnieje

(przyp

Autora

imman

entne)

Bud

dakosm

iczny

Nie

istnieje

Medium

persona

lne

Prorocy

JezusChrystus

Prorok

Mah

omet

Awatary(w

cielenia)

Istoty

Najwyraquoszej

Bud

dahistoryczny

Bud

daibod

hisattwa

Nie

istnieje

Medium

niepersona

lne

Sordfow

oJahw

eNau

kaChrystusa

Koran

ipibrvbarcent

laroacutew

islamu

Droga

pozna

nia

czyn

uiod

dania

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

CzterySzlachetne

Prawdy

iOplusmnm

ioraka

plusmncieraquoka

Techn

ikikon-

templacyjne

ialchem

ia

Moc

sprawcza

czyn

nik

wew

nbrvbartrzny

Indy

widua

lny

wysiordfek(przyp

Autora

Wszczegoacutelny

chprzypa

dkachwpisane

przezBoga

przeznaczenie

rola

dood

egrania)

Decyzja

woli

(przyp

Autora

wysiordfek

wew

nbrvbartrzny

przeznaczenie

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

wibrvbarksza

rola

jedn

ego

biexcldsup1

drug

iego)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamu

determ

inacja

przez

pop

rzedniewcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lnywysiordfek

(przyp

Autora

Wzaleraquonoplusmnci

odod

ordfamudeterm

inacja

przezpop

rzednie

wcielenia

wibrvbarksza

biexcldsup1

mniejsza)

Indy

widua

lny

wysiordfek

Moc

sprawcza

czyn

nik

zewnbrvbartrzny

MiordfosierdzieJahw

eordfaskaBoraquoa

(Duch

plusmnwibrvbarty)

Miordfosierdzie

Alla

cha

ordfaskaIstooty

Najwyraquoszej

ordfaskaBud

dyizasordfug

ibod

hisattwy

Cel

doczesny

Pom

yplusmnlnoplusmncentIzraela

Metan

oja

(przyp

Autora

Naw

roacuteceniesibrvbar

przemiana

myplusmnleniai

postbrvbarpow

ania)

Duchowe

oczyszczenie

Wyzwolenie

sibrvbarod

plusmnwiata

materialnego

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Uwolnienie

sibrvbarod

cierpienia

Osiiexclgnibrvbarcie

harm

onii

ztao

Cel

pozad

oczesny

ycie

wieczne

ycie

wieczne

(przp

Autora

zmartw

ychw

stan

ie)

ycie

wRaju

Zjedn

oczeniez

brah

man

emNirwan

aNirwan

aOsiiexclgnibrvbarcie

nieplusmnmiertelno

-plusmnci

Zakres

Partyku

larno-

uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Uniwersalny

Uniwersalno-

partyk

ularny

Tab

ela2

Aspekty

najwaraquoniejszychsystem

oacutewwierzelaquoza

Ref[9]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

100 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

warunkoacutew przekonania prawdziwoplusmnci i uzasadnie-nia [12] Przez pierwsze rozumie sibrvbar subiektywniexclpewnoplusmncent

Nie wiadomo jak powinna wygliexcldacent relacjamibrvbardzy prawdiexcl a uzasadnieniem Jeplusmnli ona ma po-legacent na zgodnoplusmnci z innymi prawdami to wtedysama sibrvbar uzasadnia nie ma roacuteraquonicy mibrvbardzy nimiJeplusmnli na zgodnoplusmnci z czymplusmn innym niraquo ona to wy-stbrvbarpuje moment oparcia prawdy na nieprawdzieNie jest ona faordfszem lecz czymplusmn o czym sibrvbar orze-ka i moraquona orzekacent Uzasadnianie musi miecent swoacutejkres z powodoacutew praktycznych i jbrvbarzykowych Siexcl wnim wordfaplusmnciwe dla niego wyraraquoenia takie jak coplusmnbyt iloplusmncent wszystko ktoacutere nie przynaleraquoiexcl dowyraquoszych rodzajoacutew nie majiexcl nad sobiexcl wibrvbarkszychogoacutelnikoacutew Chciexclc uzasadnicent teoretycznie prawdbrvbarjako zgodnoplusmncent z czymplusmn co niiexcl nie jest wykorzy-stuje sibrvbar owiexcl wordfaplusmnciwoplusmncent jbrvbarzyka do tworzenia onto-logii Moacutewi sibrvbar za Arystotelesem raquoe substancja jesttym o czym orzeka sibrvbar wszystko i co nie jest orze-kane o niczym [13] Prawda pojbrvbarta pragmatycznienic tu nie wnosi poniewaraquo uraquoywa ona innych spo-soboacutew rozumienia prawdziwoplusmnci jako narzbrvbardzi

aden z powyraquoszych warunkoacutew sam w sobie niewystarcza Moraquona bordfbrvbardnie raquoywicent pewnoplusmncent Dys-ponowacent prawdiexcl nieuzasadnioniexcl lub w prawi-dordfowy sposoacuteb uzasadniacent faordfsz czbrvbarplusmnciowo sibrvbar my-licent W szczegoacutelnoplusmnci moraquona rozpatrzycent nastbrvbarpujiexclcyprzykordfad Kopernik miaordf pewnoplusmncent i uzasadnienietwierdzenia raquoe planety kriexclraquoiexcl wokoacuteordf Sordfolaquoca po or-bitach kolistych Jego twierdzenie zostaordfo czbrvbarplusmncio-wo sfalsykowane A wibrvbarc nie wiedziaordf Rozbiciezdania na dwa nie pomaga koniunkcja wymagaprawdziwoplusmnci jednego i drugiego Tam gdzie do-puszcza sibrvbar zmiennoplusmncent i procesualnoplusmncent wiexcltpieniew zdobywaniu wiedzy trzeba zrezygnowacent osordfa-bicent rolbrvbar subiektywnoplusmnci podmiotu w pozyskiwa-niu jej [15]

Niektoacuterzy uznajiexcl za bordfbrvbardne okreplusmnlenie rozpatry-wanej tu denicji jako klasycznej Przez wiedzbrvbarich zdaniem nie rozumiano goordfosordfownej nauki oprzeplusmnwiadczeniach lecz badanie poznania i jegowarunkoacutew Szukanie tego o czym nie da sibrvbar sen-sownie pomyplusmnlecent zaprzeczenia Stawiano na inte-lektualny radykalizm Nie liczyordf sibrvbar on z kosztamizawbrvbarraquoenia lozoi Sprzeniewierzenie sibrvbar temu maprowadzicent do sytuacji gdy z goacutery wiadomo iraquo karaquo-dy w dyskusji racjbrvbar ma i nie ma jej zarazem [16]

Nicolai Hartman wyszczegoacutelniordf nastbrvbarpujiexclce po-wiiexclzane ze sobiexcl trudnoplusmnci zwiiexclzane z pojbrvbarciempoznania Pierwsza i najwaraquoniejsza wskazuje raquoe

zawiera ono w sobie dwa roacutewnowaraquone momen-ty Jednoczesne uznanie jednoplusmnci relacji podmiotui przedmiotu oraz wychodzenia (transcendencji)przedmiotu poza to co podmiotowe Preferowaniejednego kosztem drugiego prowadzi do racjonali-zmu lub empiryzmu Druga moacutewi raquoe bycie pod-miotu poza sobiexcl jest konieczne poniewaraquo poznanieto ujmowanie tego co go przekracza Jednoczeplusmnniejest to niemoraquoliwe poniewaraquo w swej plusmnwiadomoplusmncidysponuje on jedynie swoimi treplusmnciami Nie da sibrvbarrozwiiexclzacent tej sprzecznoplusmnci dopoacuteki oba twierdzeniabbrvbardiexcl sibrvbar jawicent jako roacutewnie pewne i waraquone Trze-cia karaquoe wybieracent mibrvbardzy bezpoplusmnrednioplusmnciiexcl we-wnbrvbartrznoplusmnciiexcl naocznoplusmnci a obiektywnym i nieza-leraquonym od podmiotu istnieniem rzeczy Czwartapyta o prawdbrvbar ktoacutera polega na czymplusmn wibrvbarcej niraquozgodnoplusmncent wewnbrvbartrzna poprawnoplusmncent siexcldoacutew Doma-ga sibrvbar niezawodnej oznaki za pomociexcl ktoacuterej roz-roacuteraquoni sibrvbar zordfudbrvbar od rzeczywistoplusmnci Powinny one roacuteraquo-nicent sibrvbar co do treplusmnci ale prawda to nie cecha lecz re-lacja wymagajiexclca moraquoliwoplusmnci poroacutewnania A skorotak pojawia sibrvbar jakaplusmn druga relacja mibrvbardzy przed-miotem a podmiotem oproacutecz podstawowej czylipoznania Obie siexcl transcendentne i raquoadna z nichnie moraquoe stacent sibrvbar absolutnym kryterium rozwiiexcl-zaniem dla drugiej Piiexclta zapytuje sibrvbar o ucziexclcegosibrvbar czy jest wiedziexclcym czy niewiedziexclcym Wie-dziexclcy nie musi sibrvbar uczycent a niewiedziexclcy jeszczenie moraquoe bo nie wie czego mu brak Ucziexclcy sibrvbarwibrvbarc jest kimplusmn kto wie i nie wie zarazem Ucziexclcysibrvbar zdaje sobie sprawbrvbar czego szuka ale nie wieco to jest [17]

Zdarzajiexcl sibrvbar proacuteby ugruntowania epistemolo-gii na jakimplusmn wyroacuteraquonionym fundamencie uzna-nej podstawie na ktoacuterej buduje sibrvbar gmach na-uki Moraquoe to bycent zaroacutewno twierdzenie o wtoacuterno-plusmnci plusmnwiadomoplusmnci wzglbrvbardem stosunkoacutew spoordfecznychjak i empiryzm Koncepcje takie ordfatwo popadajiexclw dogmatyzm przeplusmnwiadczenie o trafnoplusmnci arbi-tralnie przeprowadzonej dedukcji Musziexcl wybie-racent mibrvbardzy niezupeordfnoplusmnciiexcl a sprzecznoplusmnciiexcl sko-ro siexcl systemami opartymi na aksjomatach [18]Aby je sformuordfowacent szuka sibrvbar twierdzelaquo jasnychi oczywistych Wydaje sibrvbar to maordfo aktualne sko-ro w obrbrvbarbie samej logiki i matematyki wymagasibrvbar obecnie jedynie niesprzecznoplusmnci Speordfnienia po-zostaordfych dwoacutech warunkoacutew oczekuje sibrvbar w przy-padku przystosowywania modelu na potrzeby in-nych nauk Wynika to stiexcld raquoe wiele podstawo-wych twierdzelaquo i aksjomatoacutew w logice nie speordfniawarunku jasnoplusmnci i oczywistoplusmnci

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 101

Jeplusmnli sibrvbar wesup1mie jakiplusmn termin na okreplusmnlenie roacuteraquono-rodnoplusmnci ktoacutera dociera do czordfowieka na przykordfaddoplusmnwiadczenie pojawiiexcl sibrvbar problemy Moraquona sibrvbarspytacent na jakiej podstawie go uraquoyto jako mianow-nika Jest immanencjiexcl czy transcendencjiexcl wzglbrvbar-dem tego co w nim ujbrvbarte W pierwszym przy-padku bbrvbardzie mowa o jakimplusmn podobielaquostwie suge-rujiexclcym jednorodnoplusmncent przedmiotu doplusmnwiadczeniaAle ono moraquoe bycent zordfudiexcl wynikajiexclciexcl z zwracaniauwagi na elementy toraquosame a nie roacuteraquone Przeko-nanie raquoe w ten sposoacuteb zarysowano jakieplusmn granicedla tego co doplusmnwiadczalne daje sibrvbar interpretowacentjako psychologiczne zordfudzenie Bo przecieraquo nie po-strzeraquoonymi maordfymi krokami moraquoe sibrvbar ono zmie-nicent w sposoacuteb niewiarygodny Drugi przypadek wy-maga dopracowania ustalenia ontologiRozumienie wiedzy jako informacji lub prawdy

nararaquoa sibrvbar na te same zarzuty co uproszczone de-nicje wiary Problem przesuwa w stronbrvbar uzasad-niania metodologii

4 Uwagi o metodzie

Zaleraquonoplusmnci mibrvbardzy przedstawicielami roacuteraquonych dzie-dzin naukowych moraquona zobrazowacent nastbrvbarpujiexclcoFizyk bada czas przydatny historykowi historykodsordfania dzieje badalaquo nad czasem aby zyka czu-ordfa sibrvbar owocnie zakorzeniona w temacie Matematyktrudzi sibrvbar nad modelami plusmnwiata czystej abstrakcjipo to aby mogli z jego dorobku czerpacent inni Psy-chologia objaplusmnnia resztki tego co niejasne i chbrvbartniepoda pomocniexcl dordfolaquo w przypadku pracoholizmuBadania dzieliexcl sibrvbar na dwa etapy W pierwszymbadacz skupia sibrvbar na przedmiocie swego zaintere-sowania w drugim poroacutewnuje wyniki z cudzy-mi W czasie pracy uczeni tworziexcl wordfasniexcl termi-nologibrvbar umoraquoliwiajiexclciexcl przejplusmncie od korespondencjido koherencji przy formuordfowaniu i werykowaniutwierdzelaquo Zostaje to umoraquoliwione dzibrvbarki specja-listycznemu jbrvbarzykowi ktoacutery nie daje sibrvbar oddzielicentod tego co badane Dla przykordfadu byordfoby non-sensem gdyby zyk zamiast uraquoywacent sordfoacutew tempe-ratura ciecz termometr objbrvbartoplusmncent ciepordfomiaordf oddawacent sibrvbar poetyckim nieprecyzyjnym opi-som Obraz zaciemnia to raquoe wiele z tych sordfoacutew i po-jbrvbarcent naukowych przeniknbrvbarordfo do codziennego uraquoyt-ku Widacent to gdy sibrvbar przeplusmnledzi historibrvbar roacuteraquonychpojbrvbarcent Na przykordfad Franciszek Bacon w swoimNowym Organomie rozumie przez nie pieprz kro-wie ordfajno ogielaquo a nawet mroacutez poniewaraquo powodu-je podobniexcl reakcjbrvbar w postaci zaczerwienienia sibrvbar

policzkoacutew [19]

Najpierw nastbrvbarpuje to badanie ktoacutere wychodziku temu co jeszcze nieznane Powoli posuwa sibrvbarw swych wyjaplusmnnieniach przyczyn Opiera sibrvbar konse-kwentnie na zaordforaquoeniu o racjonalnoplusmnci ludzkiej my-plusmnli rezygnacji z porziexcldku egzystencjalnego i zda-niu sibrvbar na przesup1roczystoplusmncent plusmnrodkoacutew komunikacjiDochodzi do tego co faktycznie jednostkowe i wy-jiexcltkowe a nie tylko urojone jako takie Nazywa sibrvbarje metodiexcl genetyczniexcl Daje ona wyniki nieprzewi-dywalne Nie moraquona jej skutecznie zaprogramowacentna osiiexclgnibrvbarcie ideologicznego celu

Czbrvbarsto posiexcldza sibrvbar metodbrvbar genetyczniexcl o na-turalizm Rozumie sibrvbar przez niego sprowadzaniedo przyczyn faktoacutew ktoacutere nie wymagajiexcl raquoadnegoosobnego wyjaplusmnnienia wytordfumaczenia jako caordfoplusmnciktoacutera ma odsyordfacent do transcendencji Przedsta-wia sibrvbar jiexcl jako antyreligijniexcl Skierowaniexcl przeciw-ko wierze i subiektywnej egzystencji Aby odsordfonicentnieoczywistoplusmncent powyraquoszego stanowiska wyobrasup1mysobie raquoe jakiplusmn szczbrvbarplusmnliwy czordfowiek wordfaplusmnnie znalazordfw plusmnwiecie zjawisk te ktoacutere tordfumacziexcl spadanie kro-pel deszczu Gdyby potraordfy one sordfuchacent moacutegordfbypowiedziecent im nastbrvbarpujiexclce sordfowa Teraz rozumiemczemu spadacie dlaczego przybieracie takie a nieinne ksztaordfty skiexcld przychodzicie Spadajcie sobiepodordfoacuteg tego co znalazordfem chocentby i przez wiecz-noplusmncent Tymczasem w wypadku wyjaplusmnniania przezroacuteraquone przyczyny naturalne religii nic takiego niezachodzi A wrbrvbarcz przeciwnie ich wskazanie ma jiexcluniewaraquoniacent i ograniczacent jej roszczenia W mnie-maniu wielu siexcl powodem aby sibrvbar oburzacent i dys-kredytowacent wiarbrvbar I nikt pewnie nie pojiexclordfby gdy-by ktoplusmn znajdujiexclc je zajiexclordf identyczniexcl postawbrvbar jakw przypadku owego badacza deszczu

Poruszany tu problem nie jest bynajmniej wydu-maniexcl retoryczniexcl zabawiexcl kosztem czytelnika Naprzykordfad Etnologia religii Szyjewskiego zawie-ra w sobie dwie perspektywy jedniexcl naturalistycz-niexcl ewolucjonistyczniexcl objaplusmnniajiexclciexcl roacuteraquonicbrvbar mibrvbar-dzy kulturiexcl ludzkiexcl a zwierzbrvbartami jako stopielaquo za-awansowania zdolnoplusmnci do przetwarzania plusmnrodowi-ska [20] I drugiexcl opowiadajiexclciexcl o eksperymentachzwiiexclzanych z odmiennymi stanami plusmnwiadomoplusmnciMajiexcl one na pewnym poziomie zaawansowaniaprowadzicent do nieodwracalnych zmian w plusmnwiato-pogliexcldzie na lepiej niezaleraquonie od wyznawane-go wczeplusmnniej U badanych pojawiaordfo sibrvbar poczuciewszechobecnoplusmnci plusmnwiadomoplusmnci w kosmosie pogo-dzenie ze plusmnwiatem i plusmnmierciiexcl Niektoacuterzy pacjencizaczbrvbarli wierzycent w reinkarnacje i przechodzili na

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

102 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

wegetarianizm Wobec obydwu podniesiono zarzu-ty o tendencyjnoplusmncent wynikajiexclciexcl z nieplusmnwiadomegowpordfywu na przedmiot badany [21] Widacent tu wy-rasup1nie problem metody Z jednej strony powin-na umoraquoliwicent naprawdbrvbar wyczerpujiexclce obiektywnewyjaplusmnnienia ale one nieuchronnie takie nie siexcl zewzglbrvbardu na swoacutej przedmiot Problem na ogoacutelniej-szym poziomie przedstawia tabela 3 Ukazuje onamiejsce zajmowane we wspoacuteordfczesnym plusmnwiecie przezkategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antro-pologii kultury pierwotne Przyjmuje sibrvbar raquoe za-sadniczo cechuje je prosta i przejrzysta organiza-cja ahistorycznoplusmncent aliterackoplusmncent maordfa dynamikarozwoju anonimowoplusmncent twoacutercoacutew wielofunkcyjnoplusmncentdziaordfalaquo i wytworoacutew - a wibrvbarc nie wystbrvbarpuje roacuteraquo-nica mibrvbardzy prawem religiiexcl praciexcl rozrywkiexcl Jejuczestnicy dysponujiexcl caordfiexcl wiedziexcl o kulturze a doplusmnwiata majiexcl stosunek podmiotowy Takie wyroacuteraquo-niki przyjiexclordf Andrzej Szyjewski w swej monograiEtnologia religii [22]

Stosowanie i przyzwolenie na odmienne perspek-tywy badawcze prowadzi nieuchronnie do sprzecz-noplusmnci chyba raquoe jedna z nich uzna sibrvbar za waraquoniej-sziexcl Badacz musi wybracent takiexcl ktoacutera nie znisz-czy tego co ma bycent badane przez rozbicie ele-mentoacutew W swej osobnoplusmnci mogiexcl nic nie znaczycentjawicent sibrvbar jako kawaordfki potordfuczonego zegara Nie-bezpieczelaquostwo takie reeksja nad metodiexcl nauko-wiexcl precyzowanie jej doprowadziordfo do docenieniapojbrvbarcia struktury i caordfoplusmnci W ten sposoacuteb doko-naordfa sibrvbar zmiana perspektywy metodologicznej naprzeordfomie dziewibrvbartnastego i dwudziestego wiekuRozkordfad pozytywistycznej wizji naukowoplusmnci ktoacute-ra woacutewczas dominowaordfa dokonaordf sibrvbar zaroacutewno zasprawiexcl jego krytykoacutew jak o samych pozytywistoacutewNie mogli pozostacent obojbrvbartni na postbrvbarp nauk i bez-krytycznie podchodzicent do niedoprecyzowanych po-jbrvbarcent ukrytych antynomii w swym plusmnwiatopogliexcldzieDotyczyordfy one mibrvbardzy innymi tego jak pogodzicentabstrakcyjnoplusmncent z faktycznoplusmnciiexcl niezmiennoplusmncent prawz zmiennoplusmnciiexcl tego co empiryczne [23]

Inny bardziej ogoacutelny bordfiexcld w zdawaniu sibrvbar wy-ordfiexclcznie na przyczyny polega na pomyleniu porziexcld-ku synchronii i diachronii Pierwszy odnosi sibrvbardo tego co zaszordfo w czasie do genealogii dru-gi do caordfoplusmnci jako do samoistnej struktury ktoacuteranadaje znaczenie i sens poszczegoacutelnym elementomo ile zajmujiexcl takie a nie inne miejsce w jej ramachtworziexclc caordfoplusmncent niesprowadzalniexcl do czbrvbarplusmnci skordfado-wych W powyraquoszym przykordfadzie spadajiexclcej wodystruktura to cziexclsteczki i siordfy ktoacutere wyznaczajiexcl wo-

dzie ksztaordft gdy spordfywa kroplami po szybie Abyw peordfni go wyjaplusmnnicent trzeba odwoordfacent sibrvbar do mi-kroskopoacutew i innych przyrziexcldoacutew Nie moraquona ich wprosty sposoacuteb przedstawicent jako przedordfuraquoenia zmy-sordfoacutew poniewaraquo rzeczywistoplusmncent ktoacuteriexcl odsordfaniajiexclrziexcldzi sibrvbar czym innym niraquo rzeczy w makroplusmnwiecieNie inaczej dzieje sibrvbar w naukach humanistycznychgdy metodbrvbar genetyczniexcl stosuje sibrvbar umiejbrvbartnie

5 Metoda genetyczna w bada-

niach historycznych

Historyk postbrvbarpujiexclcy zgodnie z jej zaleceniamipodejmuje sibrvbar analizy sup1roacutedeordf kulturowych kontek-stoacutew odpowiadania na rozmaite pytania Przed-stawia o wiele wierniej niraquo ta druga ciiexclraquoiexclca kuporoacutewnaniu syntezie pochopnemu zrozumieniuprzez malowanie historiozocznych obrazoacutew skro-jonych na miarbrvbar tego kto maluje [24] Dlategowarto sibrvbar do niej uciec dopiero wtedy gdy szatanaszych myplusmnli bbrvbardzie na tyle szeroka aby mogordfaskrycent ludzkiexcl nagoplusmncent inaczej niraquo przez zamknibrvbarcieoczu Nawet jeplusmnli wraca sibrvbar w ten sposoacuteb do hi-storycyzmu to nie jest ona naiwniexcl nieplusmnwiadomieprzyjmowaniexcl przez karaquodiexcl epokbrvbar teleologiiexcl Zako-rzenieniem w okreplusmnlonych wyobraraquoeniach i warto-plusmnciach preferowanych w danym czasie Metodbrvbar ge-netyczniexcl moraquona rozpoznacent po tym raquoe maksymal-nie stara sibrvbar zawiesicent owiexcl teleologicznoplusmncent Ukazacentupordfyw czasu jako niebyordfy a ludzi mimo roacuteraquonychprzypadordfoplusmnci jako generalnie sobie wspoacuteordfczesnychOsiemnastowiecznym lozofem a zarazem history-kiem ktoacutery tego nie dostrzegaordf byordf Dawid HumeDziplusmn zabawnie brzmiiexcl jego caordfkiem mylne wyrokina temat arystotelizmu i innych bardziej wspoacuteordf-czesnych mu lozofoacutew Wieszcziexcl one zapomnienietym o ktoacuterych dziplusmn sibrvbar pamibrvbarta takm jak Loc-ke Malebranche Sordfawbrvbar zaplusmn zapowiadajiexcl przepa-dordfym w niepamibrvbarci takim pisarzom jak Addison[25] Gdyby zajiexclordf inna postawbrvbar jego kategorycznei nieuchronnie uordfomne stwierdzenia nie staordfyby sibrvbarz goacutery lepsze Ale przynajmniej moacutegordfby liczycent nawibrvbarksze zrozumienie i wyrozumiaordfoplusmncent Bo tak samojak on jesteplusmnmy istotami ktoacuterych czas nie oszczbrvbar-dza A ktoacuteraquo chce doceniacent przepowiednie marnegobaordfamutnego proroka roszcziexclcego sobie pretensjbrvbardo odkrycia nowej metody badalaquo lozocznychBadacz historii nie zajmuje postawy odgoacuternie

wyznaczajiexclcej to co mogiexcl powiedziecent nam dawniDokordfada wszelkie starania aby usordfyszecent ich praw-dziwy gordfos Nie wyrokuje niczego na ich temat

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 103

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Prostotai przejrzystoplusmncentorganizacji

Zdania na temat wy-stbrvbarpowania jej wspoacuteordf-czeplusmnnie siexcl podzielonei zaleraquoiexcl od tego ja-kie fakty z wspoacuteordfcze-snego raquoycia sibrvbar wydo-bywa eksponuje

Prostota i przejrzystoplusmncentorganizacji struktur spo-ordfecznych jest pozytywnymideaordfem umoraquoliwiajiexclcyminnowacyjnoplusmncent skutecz-niejsze dziaordfanie dobresamopoczucie jednostki

Jest ona pozorem i zordfudiexclPonadto jej promowaniemoraquoe miecent liczne skutki ne-gatywne zwiiexclzane z nisz-czeniem lokalnoplusmnci trady-cji

AhistorycznoplusmncentTeoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

Myplusmnlenie ahistoryczne jestbordfbrvbardne Ludzka myplusmnl jestczasowa i moraquoe sensownieodnosicent sibrvbar jedynie do cza-su (Kantyzm naturalizm)

Myplusmnlenie ahistoryczne jestczymplusmn pozytywnym wy-nika z pierwotnych po-trzeb czordfowieka Inne kul-tury wytworzyordfy odmienneod naszego sposoacuteb pojmo-wania czasu

Aliterackoplusmncent Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Dzibrvbarki temu wzra-sta trwaordfoplusmncent tworoacutew i mocludzkiego ducha

Brak aliterackoplusmnci plusmnwiad-czy o deformacji auten-tycznych kultur ludowychTaka sytuacja jest zordfabo pismo jest mowiexcl bbrvbar-karciiexcl nigdy w peordfninie przekazuje woli autoraCoraz wibrvbarksza literackoplusmncentjest problemem (Postmo-dernizm)

Powolnezmiany

Nie wystbrvbarpuje

To dobrze raquoe zmiany siexclszybkie Coraz wibrvbarcej pro-blemoacutew i wyzwalaquo powodu-je potrzebbrvbar coraz wibrvbarkszejliczby zmian w kroacutetszymodstbrvbarpie czasu

To sup1le raquoe zmiany siexcl szyb-kie Czordfowiek coraz bar-dziej sibrvbar gubi czuje sibrvbarcoraz bardziej pozbawionykorzeni

Tabela 3a Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja w Tabeli 3b na nastbrvbarpnej stronie

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

104 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

Cecha Kultura wspoacuteordfczesna Ocena pozytywna Ocena negatywna

Anonimowoplusmncenttwoacutercoacutew

Wystbrvbarpuje w niektoacute-rych dziedzinach pro-dukcji nie masowej

Dobrze raquoe wystbrvbarpuje Fe-tyszyzowanie twoacutercy i jegosubiektywnoplusmnci jest szko-dliwe zaroacutewno dla niegoodbiorcy jak i dla dzieordfa

Nie powinno jej bycent Na-leraquoy jiexcl wyplewicent z tychjeszcze licznych dziedzingdzie wystbrvbarpuje bo plusmnwiad-czy ona przedmiotowymtraktowaniu twoacutercy i pro-duktu

Wielofunkcyj-noplusmncent dziaordfalaquoi wytworoacutew

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbar-puje Jej rolbrvbar niech speordfniatechnika mieszanie i ordfiexclcze-nie roraquonych sfer raquoycia i kul-tury jest szkodliwe i pro-wadzi do koniktoacutew

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeNaleraquoy diexclraquoycent do niej nietylko na polu techniki (seno zautomatyzowanych do-mach) poniewaraquo czordfowiekjest jednoplusmnciiexcl i powinienraquoycent w jednoplusmnci z naturiexcl

Podmiotowystosunekdo plusmnwiata

Teoretycznie nie wy-stbrvbarpuje

To dobrze raquoe nie wystbrvbarpu-je Czordfowiek wyroacutesordf wresz-cie z infantylnego sposobuspostrzegania plusmnwiata (Ma-terializm naturalizm)

To sup1le raquoe nie wystbrvbarpujeponiewaraquo podmiotowy sto-sunek do plusmnwiata oznaczajego powaraquone traktowanie(Personalizm idealizm ro-mantyzm)

Caordfoplusmnciowaznajomoplusmncentwordfasnej kultury

Nie wystbrvbarpuje

Koniecznoplusmncent specjalizacjiplusmnwiadczy o postbrvbarpach wrozwoju ludzkoplusmnci Dzibrvbar-ki interdyscyplinarnoplusmncimoraquona sobie poradzicent bezcaordfoplusmnciowej wiedzy

Koniecznoplusmncent specjaliza-cji potbrvbarguje rozdsup1wibrvbarkmibrvbardzy rozwojem jed-nostki a technicznymimoraquoliwoplusmnci ludzkoplusmnciInterdyscyplinarnoplusmncent niestanowi rozwiiexclzaniabo wykorzystywana jestjedynie dorasup1nie i bezwspoacuteordfdzielenia sibrvbar wiedziexclUniwersalnoplusmncent i wszech-stronnoplusmncent w raquoyciu towspaniaordfy renesansowyideaordf

Tabela 3b Kategorie za pomociexcl ktoacuterych ujmuje sibrvbar w antropologii kultury pierwotne zaRef [22] Kontynuacja Tabeli 3a z poprzedniej strony

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 105

Jeplusmnli nie znajdzie w dziejach niczego pouczajiexclce-go uzna sibrvbar za nieudolnego i niepojbrvbartnego uczniamajiexclcego siebie biexcldsup1 swiexcl epokbrvbar za stojiexclciexcl pozaogoacutelnoludzkim doplusmnwiadczeniem Dzibrvbarki temu moraquoeumoraquoliwicent zobaczenie zasadniczych podobielaquostww widzeniu plusmnwiata u Lema i Lukrecjusza wyni-kajiexclcych z podobnej konstrukcji psychicznej a niekoniecznie z plusmnwiadomych zaporaquoyczelaquo [26]

Prezentowany tutaj postulat oproacutecz wymiaruetycznego opartego na stwierdzeniu Chestertonaraquoe najwibrvbarksziexcl dyskryminowaniexcl mniejszoplusmnciiexcl siexclprzeszordfe pokolenia ma swoje praktyczne waloryWidacent to doskonale na przykordfadzie sporoacutew o toczego faktycznie nauczaordf Sokrates atelaquoski mbrvbar-drzec skazany na plusmnmiercent w 339 roku przed Chrystu-sem Karaquoda epoka lozoczna tworzyordfa swoje wy-obraraquoenie na jego temat Bywaordf oplusmnwieceniowym ra-cjonalistiexcl sceptykiem ironistiexcl dogmatykiem ro-zumnoplusmnci reformatorem spoordfecznym mistykiemprorokiem romantykiem szarlatanem wprowa-dzajiexclcym niepotrzebne zamieszanie twoacuterciexcl prze-wrotu w tematyce lozoi staroraquoytnej (miaordf jiexcl we-dle sordfoacutew Cycerona sprowadzicent z nieba na zie-mibrvbar) Jednakraquoe karaquoda z tych interpretacji pole-ga na niewiernoplusmnci wzglbrvbardem badalaquo nad sup1roacutedordfamihistorycznymi jednokoordfowym rzutowaniu wsteczwordfasnych wyobraraquoelaquo i wartoplusmnciowalaquo Tym czasemznane i uznane przekazy historyczne Platona Ary-stotelesa Ksenofonta i Arystofanesa siexcl ze sobiexclfundamentalnie sprzeczne i co do wiarygodnoplusmncikaraquodego z nich moraquona miecent powaraquone zastrzeraquoenia

Platon uraquoywaordf go jako postaci literackiej widacentto szczegoacutelnie w poacutesup1nych tekstach gdzie stary So-krates jedynie inicjuje dialog przedstawia tematwprowadza swego mordfodszego imiennika Nic nieplusmnwiadczy o jego szczegoacutelnych zwiiexclzkach z auten-tycznym Sokratesem Swoja nieobecnoplusmncent przy je-go plusmnmierci usprawiedliwiordf chorobiexcl w jedynym au-tentycznym liplusmncie autobiogracznym nie moacutewi nico tym aby sibrvbar czegoplusmn od niego uczyordf Uwaraquoanowtedy raquoe lozofowi wypada przy takiej okazji do-kordfadnie opisacent co komu zawdzibrvbarcza na swej lozo-cznej drodze Sam zaplusmn Platon w polemice z so-stami wordfaplusmnnie czystiexcl nieograniczoniexcl wdzibrvbarcznoplusmncentwzglbrvbardem nauczycieli podnioacutesordf do rangi jedyneji prawdziwej zapordfaty za naukbrvbar miexcldroplusmnci Wcze-plusmnniejszych dialogach datowanych wedordfug chrono-logii relatywnej na okres plusmnrednioakademicki to

w jego usta zostaje wordforaquoona nauka o ideach Jeplusmnliprzypisacent jiexcl Sokratesowi to nie ma nauk PlatonaNajbliraquosze oddaniu prawdy o Sokratesie mogordfybybycent wczesne dialogi ale one nie przedstawiajiexcl raquoad-nych pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent Zawierajiexcl jedy-nie argumenty destruktywne wzglbrvbardem rozwaraquoa-nych propozycji dedukcje pokazujiexclce niespoacutejnoplusmncii sprzecznoplusmnci roraquonych denicji

Przekaz Arystotelesa wygliexclda tak jakby w aka-demii platolaquoskiej tradycja Sokratesa nie istnia-ordfa Podobnie jak Ksenofont przypisuje Sokrateso-wi mistrzowskie opanowanie metody indukcji Jed-nakraquoe on sam nie moacutegordf znacent osobiplusmncie atelaquoskiegombrvbardrca poniewaraquo przebywaordf poza ojczyzniexcl Praw-dopodobnie korzystaordf z przekazoacutew jego ucznia An-tystenesa Uczyniordf go w swoich pracach znajiexclcymsibrvbar na wszystkim ideaordfem cnotliwym obywatelemprzestrzegajiexclcym drobiazgowo obyczajoacutew Arysto-fanes zaplusmn w swej komedii przekazaordf najwczeplusmnniejszyobraz przedstawiajiexclcy krzyraquooacutewkbrvbar sosty i lozofaprzyrody Kogoplusmn interesownego nieuznajiexclcego za-sad etycznych Trudno odnieplusmncent sibrvbar do tego przeka-zu Z jednej strony wydaje sibrvbar on umyplusmnlnie skro-joniexcl wizjiexcl na potrzeby polityczne Z drugiej wia-domo z platolaquoskich sup1roacutedeordf raquoe faktycznie intereso-waordf sibrvbar za mordfodu lozofami przyrody miaordf zwiiexclz-ki z sostami Niektoacuterzy jego uczniowie tacy jakAlkibiades okazali sibrvbar ludsup1mi zordfymi i wiaroordfom-nymi Jeszcze wibrvbarksze zamieszanie powstanie jeplusmnliuwzglbrvbardni sibrvbar szcziexcltkowe przekazy presokratykoacutewmniejszych czyli cynika nominalisty Antystene-sa dialektyka Euklidesa i hedonisty Arystypa1Czy naleraquoy wobec tego wroacutecicent do roacuteraquonych nadin-terpretacji i wyobraraquoelaquo o Sokratesie Nie zaprze-paplusmnciordfoby to co osiiexclgnibrvbarte Dotarcie do pewnejautentycznej egzystencji ktoacutera skupiordfa na sobieuwagbrvbar swoich wspoacuteordfczesnych i od pocziexcltku budziordfaskrajnie przeciwne emocje Bo przecieraquo wcale niemusiaordfa bycent to akurat ona Przeciw innym nie tyl-ko lozofom wytaczano polityczny proces o bez-boraquonictwo z paragrafu Diopeithesa Ustalenie jegopogliexcldoacutew politycznych zdaje sibrvbar nastrbrvbarczacent mniej-sze trudnoplusmnci niraquo dotarcie do jego doktryny lozo-cznej Na podstawie tego raquoe najpierw krytykowaordfgo Arystofanes moraquona wnosicent raquoe z pocziexcltku trzy-maordf z stronnictwem demokratycznym w AtenachO kilkadziesiiexclt lat poacutesup1niejszy proces wytoczonyprzez zwolennikoacutew demokracji przemawia za tym

1Nauk i postaw tych lozofoacutew nie da sibrvbar pogodzicent a poszczegoacutelne rysy ktoacutere zdajiexcl sibrvbar wyordfaniacent dodatkowo przecziexclpozostaordfym przekazom a szczegoacutelnie platolaquoskiemu Pozostaje wibrvbarc obraz kogoplusmn wybitnie krytycznego wobec wszystkichi wszystkiego [27]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

106 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

raquoe zmieniordf swoje przekonania i zaczbrvbarto go koja-rzycent z stronnictwem konserwatywnym Zapomnia-no o jego zasordfugach raquooordfnierskich i niepoddaniu sibrvbarzbrodniczym nakazom tyranii trzydziestu [28]

Niewiexcltpliwie Grecy czuli sibrvbar wolni w plusmnwiecie ma-ordfych polis poplusmnroacuted goacuterskich dolin Nie przypadkiemArystoteles w swojej Polityce wordfaplusmnnie je uzna-je za szczytowe osiiexclgnibrvbarcie rozwoju spoordfecznegoA niewiexcltpliwie znaordf sibrvbar na ustrojach owego plusmnwiataskoro na zlecenie Platona przebadaordf wiele roacuteraquonychoacutewczesnych sposoboacutew organizowania sibrvbar i rziexcldze-nia Z tej jego pracy zachowaordfa sibrvbar niestety tylkoUstroacutej polityczny Aten

Na myplusmnl greckiexcl wpordfyniexclordf jbrvbarzyk skordfonny do wy-raraquoania wszystkiego w trybie orzecznikowym To-warzyszyordfo jej ujmujiexclce wyjplusmncie ku plusmnwiatu skordfon-noplusmncent do rezygnacji z egzystencjalnych roszczelaquo jed-nostki co niewiexcltpliwie wypordfywa z ducha greckiejwolnoplusmnci Sprzyjaordf mu zwyczaj lozofowania wo-bec innych w bliskim spotkaniu ze sobiexcl Narcy-styczne roszczenia myplusmnlenia odizolowanego natra-aordfy na plusmnmiesznoplusmncent Nie znali teraquo pojbrvbarcia nico-plusmnci Woleli sordfowa pojbrvbarcia mocno wyraraquoajiexclce do-plusmnwiadczenie Wordfadysordfaw Tatarkiewicz w kultowejjuraquo Historii estetyki charakteryzuje smak Gre-koacutew jako skordfonny do uporziexcldkowania regularnoplusmnciharmonii kontrastoacutew Pobudzony przyrodiexcl urodiexclkraju [29]

Gdy przyjrzecent sibrvbar ich stosunkowi do wiary wi-dacent kompletny brak zacietrzewienia Autentyczniexcla nie jedynie postulowaniexcl wolnoplusmncent w rozwaraquoaniutematu Demokrytowi nie przeszkadza atomistycz-na koncepcja plusmnwiata w uznaniu istnienia bogoacutewktoacuterzy siexcl pomocni czordfowiekowi Odebranie im nie-plusmnmiertelnoplusmnci wydaje sibrvbar jedynie ustbrvbarpstwem wy-muszonym przez ontologibrvbar [30] Podobnie Platonbez skrbrvbarpowania w pierwszej ksibrvbardze Palaquostwa karaquoejednemu ze swych bohateroacutew nestorowi rodu co-raz powaraquoniej traktowacent wierzenia przodkoacutew o za-plusmnwiatach [31] Za mordfodu nic o Bogu nie pisaordf Je-plusmnli juraquo to krytykowaordf w dialogu Eutyfron gdziekrytycznie przedstawia kogoplusmn gotowego wydacent napastwbrvbar prawa wordfasnego ojca skoro popeordfniordf za-boacutejstwo w postaci samowolnego wymierzania ka-ry niewolnikowi [32] Nie ma jednak w tym raquoad-nej szczegoacutelnej walki o cokolwiek W poacutesup1niejszymdojrzalszym dialogu Gorgiasz uzna siexcld i karbrvbar zanajwibrvbarksze dobro dla postbrvbarpujiexclcego sup1le

Teologibrvbar Grekoacutew dzieli sibrvbar na poetyckiexcl poli-tyczniexcl i lozoczniexcl Tiexcl pierwsziexcl stworzyli przedewszystkim Homer i Hezjod Pierwszy wyraziordf

w swoich utworach wyobraraquoenie o dzielnoplusmnci ary-stokratycznej kierujiexclcej sibrvbar dwoma cnotami si-ordfy cielesnej i rozumnej mowy Chociaraquo czordfowie-kiem cnotliwym trzeba byordfo sibrvbar urodzicent nakazy-waordfa dokonywacent coraz to plusmnwietniejszych wspanial-szych czynoacutew z pomociexcl bardziej boskich narzbrvbar-dzi Widacent to w fragmencie gdy Achilles wybieraczy raquoycent dordfugo i gnuplusmnnie czy teraquo kroacutetko lecz hero-icznie Chociaraquo pochwaordfa arystokratycznoplusmnci prze-waraquoa to jednak bohaterowie powinni kierowacent sibrvbarzasadiexcl skruszonego serca bioriexclc w opiekbrvbar wspo-magajiexclc sordfabszych ktoacuterzy prosziexcl o pomocniexcl dordfolaquobiexcldsup1 litoplusmncent Zostaje to wyraraquoone w Odysei gdyAchilles rezygnujiexclc ze swego gniewu zgadza sibrvbarwydacent zrozpaczonemu ojcu ciaordfo Hektora ktoacuterywczeplusmnniej zabiordf mu przyjaciela Mitologia wyraraquoo-na w opowieplusmnci homerowej ma w sobie pierwiastkiracjonalne poniewaraquo ukazuje ona czordfowieka wo-bec plusmnwiata peordfnego przyczyn ktoacutere go przerastajiexclKaraquodemu zdarzeniu na ziemi odpowiada paralelnaakcja na Olimpie Sam zaplusmn Zeus zostaje przedsta-wiony jako personikacja umysordfu rziexcldziexclcego plusmnwia-tem waraquoy on losy zaroacutewno bogom jak i ludziom[35] W Iliadzie i Odysei zostaordfa wyraraquoona wizjaplusmnwiata z okresu archaicznego kiedy jeszcze niewyksztaordfciordfy sibrvbar w peordfni stosunki spoordfeczne typo-we dla okresu klasycznego Trzeba pamibrvbartacent iraquo mi-mo daleko idiexclcych zmian kulturowych opowieplusmncite trwaordfy w plusmnwiadomoplusmnci ludzkiej Ich znajomoplusmncentskordfadaordfa sibrvbar na wyksztaordfcenie przecibrvbartnego Grekaksztaordftowaordfy jego wyobrasup1nibrvbar

Odmienniexcl wizjbrvbar plusmnwiata przedstawiordf raquoyjiexclcy w stolat po Homerze Hezjod W swojej teogonii wymie-rzonej w napordfywajiexclcy do Grecji Orzm opisaordf jakksztaordftowaordf sibrvbar ordfad kosmosu I jak z powodu zordfa po-woli ulegaordf degeneracji czyniiexclc sytuacjbrvbar ludzkoplusmncicoraz trudniejsziexcl Ogoacutelnie jednak myplusmnl tego po-ety jest optymistyczna Zawiera pochwaordfbrvbar pracyktoacutera pozwala godnie raquoycent prostemu czordfowiekowiMoacutewi o niesprawiedliwoplusmnci ludzkiej potrzebie go-dziwych siexcldoacutew kodykacji praw Bogowie zostajiexclprzedstawieni jako tworziexclcy sprawiedliwe prawaktoacuterych ordfamanie w sposoacuteb natychmiastowy przy-nosi zordfe skutki [36]

Treplusmnci teologii poetoacutew przekordfadaordfy sibrvbar na teolo-gie polityczne ktoacutere w karaquodym z polis ksztaordftowa-ordfy raquoycie wspoacutelnoty kalendarz rytuaordfy plusmnwibrvbarta Bo-gowie z pocziexcltku srodzy dla czordfowieka stawali sibrvbarz czasem coraz bardziej ludzcy co nie wiiexclzaordfo sibrvbarbynajmniej z nadawaniem im cech moralnego ide-aordfu Jak pisaordf krytykujiexclcy je Ksenofanes cudzo-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 107

ordforaquoiexcl i inne czyny popeordfniajiexcl przynosziexclce ludziomhalaquobbrvbar A karaquody z ludoacutew lepi sobie bogoacutew na swo-je podobielaquostwo Proacuteby podwaraquoenia oryginalnoplusmncitego lozofa nie powiodordfy sibrvbar A rekonstrukcja je-go traktatu O naturze wskazuje raquoe sformuordfowaordfon wordfasniexcl koncepcjbrvbar boga [37] Wielu wspoacuteordfcze-snych ludzi chbrvbartnie na nowo napisaordfby treplusmncent wiarwspoacuteordfczesnych odzierajiexclc je z rygoryzmu

Filozofowie krytykowali owe dwa rodzaje teo-logii ale nie odrzucali jej jako takiej Doskonalerozumieli raquoe zasady rzeczywistoplusmnci jakie odkry-wali peordfniiexcl analogiczne funkcje do bogoacutew wibrvbarcnadawali im miano boskich

Pierwsi z nich zorientowani na plusmnwiat zyki nierozumieli swych zasad w sensie materialnym leczjedynie nadawali im wzibrvbarte od materii miana ta-kie jak woda czy powietrze Z pocziexcltku szukanojednej zasady rzeczywistoplusmnci Potem dopiero wy-pracowano koncepcje dwoacutech czterech i nieskolaquo-czonej ich iloplusmnci jak u Anaksagorasa Ta lozo-a wyczerpaordfa stosunkowo szybko swoje moraquoliwo-plusmnci gordfoacutewnie z powodu braku naukowej metodolo-gii To co przyszordfo po niej moraquoe stanowicent wibrvbarczapowiedsup1 tego co sibrvbar stanie gdy pewnego dniawspoacuteordfczesna zyka nie bbrvbardzie mogordfa dalej prowa-dzicent badalaquo nad przeszordfoplusmnciiexcl kosmosu bo uznaraquoe zaciera on plusmnlady swej historii2

Do owego wyczerpania sibrvbar doprowadziordfo mibrvbardzyinnymi pytanie o status bytu poznajiexclcego Dlate-go moraquona uznacent za bardziej prawdopodobne raquoeEmpedokles nie znajdujiexclc odpowiedzi na to pyta-nie przystaordf do pitagorejczykoacutew ktoacuterzy dokonaliracjonalizacji wierzelaquo orckich Dawali oni konku-rencyjniexcl odpowiedsup1 czordfowiekowi nauczajiexclc o du-szy wrzuconej w ciaordfo o potrzebie uwolnienia sibrvbarprzez ascezbrvbar harmonii i liczbach ktoacutere siexcl w karaquodejrzeczy [45]

Pojawili sibrvbar roacutewnieraquo soplusmnci Wibrvbarkszoplusmncent z nichuwaraquoaordfa za bezsensowne badania nad naturiexcl rze-czywistoplusmnci poniewaraquo uznali jiexcl za niepoznawalniexclSkupili sibrvbar na badaniu czordfowieka w jego aspekciespoordfecznym jbrvbarzyka prawa [46] Podawali natu-ralne przyczyny powstawania religii Protagorasuznajiexclc czordfowieka za zordfego z natury uznaordf raquoe lu-

dzie zaczbrvbarli wierzycent ze strachu przed tym czego nierozumieli Swoacutej traktat o bogach zacziexclordf od stwier-dzenia raquoe wiele przeszkoacuted stoi na drodze do ichpoznaniu bo siexcl niewidzialni a raquoycie ludzkie jestkroacutetkie [47] Jak widacent negacja istnienia bogoacutewi ich znaczenia zaczbrvbarordfa sibrvbar juraquo dawno temu od orze-kania o nich roacuteraquonych rzeczy I to bez wyjaplusmnnieniajak moraquona moacutewicent niebyty skoro mowa moacutewie-nie jest czymplusmn W przypadku zdania Protagorasamoraquona zapytacent jakim sposobem nieznane uznaordf zamnogie i niewidzialne Systematycznie zagadnienieto rozwaraquoy i rozpracuje dopiero Platon w swoimdialogu Sosta

Jak widacent negacja istnienia bogoacutew zaczbrvbarordfa sibrvbarjuraquo dawno temu od orzekania o nich roacuteraquonych rze-czy czego konsekwencjiexcl jest wibrvbarksza trafnoplusmncent kar-tezjalaquoskiego argumentu z demona zwodziciela niraquo-by chcieli niektoacuterzy Moraquona go traktowacent jako ra-dykalizacjbrvbar wiexcltpliwoplusmnci co do niewidzialnych by-toacutew Wielu niewierziexclcych lubi wyznania i opowie-plusmnci o tym jak stopniowo zwiexcltpili nie widziexclc raquoe ne-gujiexcl sensownoplusmncent caordfego owego wypowiadania sibrvbarrozterek w momencie gdy stwierdzajiexcl raquoe siexcl onebezprzedmiotowe

Inniexcl koncepcjbrvbar przedstawiordf Prodikos ktoacutery siexcl-dziordf iraquo kult bogoacutew zrodziordf sibrvbar z wdzibrvbarcznoplusmnci wobecsiordf natury [48] Ta roacutewnoczesna koncepcja wskazu-je raquoe ludzie juraquo wtedy chocent bliraquoej czasoacutew pier-wotnych sibrvbar znajdowali nie wiedzieli jak ustosun-kowacent sibrvbar do swojego obcowania z naturiexcl Jedniodczytywali jego zmagania tak inni inaczej Po-nadto ciekawe raquoe niezmiernie rzadziej w historiimoraquona spotkacent naturalistyczne wyjaplusmnnienia re-ligii o charakterze pozytywnym od negatywnychDzieje sibrvbar tak dlatego raquoe przy tych pierwszych ordfa-twiej z nich uczynicent apologibrvbar religijnoplusmnci dopytacentsibrvbar o zwodniczoplusmncent natury i owego dobra ktoacutere wte-dy sibrvbar pojawia Ale dawanie maordfo pocieszajiexclcychwyjaplusmnnielaquo odnoplusmnnie genezy religii roacutewnieraquo rodzi tosamo pytanie a co wibrvbarcej potra bycent zaboacutejcze dlaplusmnwieckiej etyki Najwibrvbarkszym powodem dla ktoacutere-go nie uznaje sibrvbar zordfa za dobro to jego niekorzyst-noplusmncent szczegoacutelnie dla tych ktoacuterzy je czyniiexcl Jeplusmnliwibrvbarc kto twierdzi iraquo moraquona miecent faktycznie poraquoyt-

2Patrz na przykordfad Z powrotem do presokratykoacutew Poppera [38] Tekst Poppera jest przykordfadem spekulacji na temattego czy zyka presokratykoacutew byordfa naukowa czy nie Skoro zaakceptuje sibrvbar czynienie takich paraleli w jedniexcl stronbrvbar todlaczego nie czynicent ich w drugiexcl w celu przewidzenia ewentualnej przyszordfoplusmnci Badacze wypracowali roacuteraquone stanowiskaBurnet [39] uznaordf ich lozobrvbar radykalny przewroacutet w myplusmnleniu ktoacutery zapocziexcltkowaordf jego naukowoplusmncent i racjonalnoplusmncent WedleCornforda ich koncepcje majiexcl nie speordfniacent metodologicznych wymogoacutew nauki Siexcl tordfumaczeniami mitu na jbrvbarzyk pierw-szych pojbrvbarcent abstrakcyjnych [40] Inni jak na przykordfad Vermant [41] i Habermas [42] szukajiexcl sup1roacutedeordf ich myplusmnlenia woacutewczesnych w oacutewczesnych stosunkach spoordfecznych Kolejny autor Lucio Russo odnajduje rewolucjbrvbar naukowiexcl w epocehelenistycznej [43] Przykordfadem krytycznej recenzji tej pracy jest tekst Krzysztofa Stachowiaka [44]

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

108 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ki czyniiexclc zordfo tkwiiexclc w faordfszu to pojawia sibrvbar za-gadnienie dobrego zordfa I argumentacja bbrvbardzie po-legaordfa na mieszaniu kontekstoacutew tego co sibrvbar uznajeza godziwe plusmnlepym rozbudzaniu emocji W przy-padku zaplusmn gdy akcentuje sibrvbar szkodliwoplusmncent zordfa dlatego kto je czyni zaczyna sibrvbar je spostrzegacent jakoczyjiexclplusmn prywatniexcl sprawbrvbar nie budzi to emocji po-trzebnych do zmiany przekonalaquo

Protagoras gordfosiordf doktrynbrvbar roacutewnosilnoplusmnci siexcldoacutewprawdziwoplusmnci wszelkich doznalaquo Przeciwko temuoponowaordf Platon szukajiexclc caordfe raquoycie tego za po-mociexcl czego selekcjonuje sibrvbar owe doznania czylimetody I wordfaplusmnnie jej uskrajnienie widacent w pla-tolaquoskim Fedonie gdzie ich wartoplusmncent w ogoacutele zosta-je zanegowana na rzecz nauki o wiedzy wrodzonejw czordfowieku ktoacutera trzeba sobie przypomniecent abyprzygotowacent sibrvbar do prawdziwego bytowania I by-ordfoby nieroztropnoplusmnciiexcl obraraquoenie sibrvbar na ten prze-siiexclknibrvbarty pitagoreizmem dialog skoro opisuje onprzede wszystkim mbrvbarraquone przegotowanie sibrvbar Sokra-tesa do plusmnmierci

Inniexcl doktrynbrvbar odnoplusmnnie pochodzenia religii sfor-muordfowaordf Trazymach stwierdzajiexclc raquoe wymyplusmnliordf jektoplusmn przebiegordfy i miexcldry dla swych korzyplusmnci Na te-mat jego pogliexcldoacutew wordfaplusmnnie toczy sibrvbar w pierwszejksibrvbardze platolaquoskiego Palaquostwa dyskusja Wspoacuteordfcze-snego jej czytelnika zastanowi to raquoe skupia sibrvbar onagordfoacutewnie na tym czym jest sprawowanie wordfadzya nie na owym wymyplusmnleniu zrobieniu Nie zdzi-wi to jeplusmnli sibrvbar wie jak inny stosunek do twoacuterczoplusmncimieli staroraquoytni Woleli oni czbrvbarstokrocent podacent sibrvbar zaznakomitszego autora niraquo pisacent pod nazwiskiemTo nasze czasy sfetyszyzowaordfy produkcyjnoplusmncent czbrvbar-sto nie odroacuteraquoniajiexclc jej od teorii czy praktyki Niezauwaraquoa sibrvbar dowolnoplusmnci w ocenach ani ich zaleraquono-plusmnci od okreplusmnlenia zwiiexclzkoacutew mibrvbardzy niiexcl a plusmnwiatemSam zaplusmn Trazymach sup1le zapisaordf sibrvbar w dziejach sto-jiexclc na czele oligarchicznego przewrotu w Atenachdopuszczajiexclc sibrvbar grabieraquoy i politycznych mordoacutewI raczej nie zapomniano o nim skoro stoicy spe-cjalnie w jego siedzibie ozdobnym portyku zaordfo-raquoyli szkoordfbrvbar lozoczniexcl

Czasem sordfyszy sibrvbar od zwolennikoacutew laicyzmu raquoenikt przecieraquo nie wierzy w Zeusa Jest on bezza-sadny poniewaraquo religie w tym staroraquoytne dalejnas obchodziexcl i moraquona sibrvbar o nie spieracent Nieistnie-nie wyznawcoacutew to rzecz w duraquoej mierze przygodnaKto wie czy nie ma albo nie powstanie neopogalaquo-ski ruch sibrvbargajiexclcy akurat do tradycji antycznychGrekoacutew

Zdarzyordfo mi sibrvbar usordfyszecent kogoplusmn takiego na pew-

nej lozocznej konferencji Dotyczyordfa ona wiaryw sensie epistemologicznym etycznym i religij-nym Referujiexclcy temat lozof odpowiadaordf na py-tanie czy nieuznanie plusmnwiadectwa roacuteraquonych proro-koacutew nie wynika z dogmatycznie przyjbrvbartego natu-ralizmu Wskazaordf na istnienie roacuteraquonych odmiennychod siebie zaordforaquoycieli religii Zacziexclordf pytacent dlacze-go nie zaufacent temu albo innemu Nie zauwaraquoyordfnawet raquoe zgodnie z najprostszym podziaordfem py-talaquo opracowanym przez Ajdukiewicza uraquoyordf formyotwartej a nie dopraszajiexclcej sibrvbar o rozstrzygnibrvbarcie(czy) Roacuteraquoniiexcl sibrvbar one tym iraquo te pierwsze nie siexcldobrze opracowane logicznie Znacznie mniej od-syordfajiexcl do okreplusmnlonej konkretnoplusmnci jako problemu[49] Nie odnioacutesordf sibrvbar roacutewnieraquo do faktu iraquo religiemajiexcl swoje wordfasne wytordfumaczenia w tym tema-cie I ktoplusmn moacutegordfby odpowiedziecent mu retoryczniedlaczego nie wierzycent iraquo Buddbrvbar albo kogo innegotak naprawdbrvbar nawiedziordfy demony Wyjiexcltkowo ordfa-two krytykowacent religibrvbar jeplusmnli wyjmie sibrvbar z niej jakieplusmnpojedyncze twierdzenie Ale moraquona w ten sposoacutebpopeordfnicent bordfiexcld nie widziexclc ich systemowoplusmnci O jegownikliwoplusmnci miaordfo plusmnwiadczycent plusmncisordfe odseparowaniewiary w sensie epistemologicznym etycznym i reli-gijnym Bynajmniej nie przypominaordfo to dobregodeniowania lecz raczej wydobycie roacuteraquonych zna-czelaquo i ich teoretyczne odseparowanie Wygliexcldaordfoto tak jakby jbrvbarzyk daordf sibrvbar idealnie fragmentary-zowacent Nie wystbrvbarpowaordfy w nim wspoacuteordfbrzmieniawspoacuteordfznaczenia konotacje zakodowane wyobra-raquoenia i mity pamibrvbarcent o przeszordfoplusmnci Postawa takawynika z niezrozumienia na czym polega powy-raquoej zarysowana wraraquoliwoplusmncent i duchowe usposobieniehistoryka A przecieraquo ono w dzisiejszych czasachcieszy sibrvbar wielkim powodzeniem jak pisze i uza-sadnia w Czasie historii Philippe Aries

6 Perspektywa historyka

Powyraquoej przeprowadzono odtworzenie prawdopo-dobnego ksztaordftu stosunkoacutew mibrvbardzy Sokratesema Platonem Dokonano go na podstawie auto-biogracznego listu sioacutedmego A przecieraquo gdybymniejsze rozwaraquoania usordfyszaordf jakiplusmn naiwny staro-raquoytny zwolennik Platona moacutegordfby zaprotestowacentw imieniu dialektycznej metody stosowanej przezmistrza plusmnciplusmnlejszej od najplusmnciplusmnlejszej z nauk Ka-zacent plusmnwietne dokonania oddzielicent od owych wiexclt-koacutew egzystencjalnych I z swojego punktu widze-nia miaordfby racjbrvbar bo nie przypadkowo Platon nawejplusmnciu do swej Akademii miaordf napisacent raquoeby nie

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 109

wchodziordf do jego przybytku nikt kto nie zna sibrvbarna matematyce Ksztaordft i horyzont tej nauki wy-gliexcldaordf zupeordfnie inaczej niraquo dziplusmn Wyeliminowanouordfamki zastbrvbarpujiexclc je teoriiexcl stosunkoacutew liczbowychi proporcjonalnoplusmnci nie znano liczb ujemnych aprzez liczby ktoacutere moraquona by nazwacent odpowied-nikiem naturalnych rozumiano roacutewnieraquo niektoacuterewartoplusmnci niewymierne Jednostka jako pojedynczacaordfoplusmncent nie podlegaordfa podziaordfom Zastosowacent w od-niesieniu do niej pojbrvbarcie zmiennej a oznaczajiexclcejbok kwadratu albo pierwiastek z trzech to zafaordf-szowacent jiexcl Punkty nie stanowiordfy raquoadnej podsta-wy w geometrii podlegaordfy konstruowaniu odcinekzaplusmn podlegaordf zasadom wyznaczonym przez teoribrvbarproporcji Matematyka opieraordfa sibrvbar na wprowadzo-nym przez pitagorejczykoacutew podziale na liczby pa-rzyste i nieparzyste Te drugie uznawano za wyra-raquoajiexclce wymiernoplusmncent okreplusmnlonoplusmncent Uwidaczniaordfa sibrvbarw nich jedynka jako zasada liczb Rolbrvbar pierwszejwplusmnroacuted nich zajmowaordfa dwoacutejka Oacutewczesne dysku-sje matematykoacutew obracaordfy sibrvbar wokoacuteordf problemu nie-wymiernoplusmnci z ktoacuterego wynikaordfo raquoe nie wszystkomoraquoe zostacent wyraraquoone jako liczba Pytano sibrvbar ja-kim sposobem przekiexcltniexcl moraquona wyrazicent za pomo-ciexcl parzystoplusmnci i nieparzystoplusmnci jednoczeplusmnnie Pogo-dzono sibrvbar z tym Uznano za dowiedziony dualizmw plusmnwiecie bo innym sposobem i z pomociexcl cze-go innego liczono w jednej i drugiej dziedzinie Zstiexcld teraquo wziiexclordf sibrvbar zasadniczy podziaordf nauk mate-matycznych na arytmetykbrvbar i geometribrvbar Zdaniemtakich autoroacutew jak znacznie poacutesup1niejszy Proklosczy Boecjusz wynikaordf on z wyraquoszej koniecznoplusmncia nie z przypadku biexcldsup1 umowy [50]

Z perspektywy minionego czasu raquoiexcldania hipo-tetycznego platonika siexcl plusmnmieszne Podobnie bbrvbardiexclwygliexcldacent za setki lat uroszczenia dzisiejszych na-iwnych wyznawcoacutew naukowoplusmnci aby ostro rozdzie-lacent i nie mieszacent ze sobiexcl raquoycia naukowca i jegometody aby nie kwestionowacent jej staordfoplusmnci i nie-zmiennoplusmnci

Trzeba przyznacent im jedno Umiejbrvbartnie przedsta-wiajiexcl zmiany w nauce ktoacutere zaszordfy w ciiexclgu pa-ruset lat jako kumulacyjny postbrvbarp ale im dalejwstecz z tym wibrvbarkszym trudem im to przycho-dzi W pewnym momencie cofania sibrvbar w przeszordfoplusmncentw trakcie spekulowania okaraquoe sibrvbar iraquo roacutewnie do-brze moacutegordfby opowiadacent o badaniu termodynamikiw zaplusmnwiatach Bo to co przeszordfo jako cenne z prze-szordfoplusmnci to z perspektywy dawnych drobny uordfamektego czym sibrvbar na prawdbrvbar zajmowano o czym spe-kulowano i co tworzono

Obrazujiexclc mogiexcl twierdzicent na przykordfad raquoe za-roacutewno plusmnwibrvbarty Augustyn Spinoza jak i wspoacuteordfczeplusmnnimatematycy siexcl zgodni co do tego raquoe linia daje sibrvbardzielicent w nieskolaquoczonoplusmncent W takim niby prawdzi-wym stwierdzeniu tkwi uproszczenie Drugi z wy-mienionych nazywa niedorzecznoplusmnciiexcl uznane dziplusmntwierdzenie raquoe linia skordfada sibrvbar z punktoacutew Dysku-tuje z wspoacuteordfczesnymi sobie ktoacuterzy siexcldziexcl raquoe wiel-koplusmncent nieskolaquoczona jest niewymierzalna i dlategomaterii nie moraquoe ona przysordfugiwacent Wspoacuteordfczesnamatematyka wspiera zaordforaquoenie jego polemistoacutewJednakraquoe odrzuca ich argumentacjbrvbar wedle ktoacuterejnieskolaquoczonoplusmnci nie da sibrvbar dzielicent i nie ma ich wie-lu co znowu nie bardzo pasuje do koncepcji spino-zjalaquoskiej zgodnie z niiexcl istnieje wielkoplusmncent wordfaplusmnciwajedna nieskolaquoczona niepodzielna [51 52]

Dlatego teraquo czbrvbarsto przyjmujiexcl inniexcl strategibrvbarOznajmiajiexcl iraquo prawdziwa naukowoplusmncent zaczbrvbarordfa sibrvbarw pewnym momencie historii wyjiexcltkowo napro-mieniowanym przez dziejowiexcl opatrznoplusmncent biexcldsup1 ge-niusz twoacutercoacutew W zaleraquonoplusmnci od swojego subiek-tywnego poczucia gdzie kolaquoczy sibrvbar dorzecznoplusmncentw uzasadnianiu ciiexclgordfoplusmnci uznajiexcl iraquo narodziordfa sibrvbarw wieku dziewibrvbartnastym osiemnastym szesna-stym dwunastym Czasem fascynuje ich wyrwa-ny z kontekstu dziejoacutew fragment jakiejplusmn dawniej-szej epoki na przykordfad okres hellenistyczny w sta-roraquoytnoplusmnci Formuordfujiexcl wtedy teoribrvbar okresowych re-gresoacutew wywoordfywanych przez najroacuteraquoniejsze czynni-ki pocziexclwszy od najazdoacutew barbarzylaquocoacutew po nie-lubiane priexcldy lozoczne W ten sposoacuteb zaczy-najiexcl uprawiacent historiozobrvbar wyolbrzymiacent okre-plusmnlone zdarzenia niuanse kosztem innych roacuteraquono-rodnoplusmncent sytuacji postaw bagatelizowacent Postu-lujiexcl dziejowy determinizm ktoacuteremu trzeba sibrvbarpoddacent aby przyspieszycent zachodzenie dziejowychprocesoacutew Stwierdzajiexcl iraquo na danym etapie roz-woju niepodobna aby nieskrbrvbarpowana nauka niedoszordfa do okreplusmnlonego odkrycia Ale zapominajiexclo wieloplusmnci niesprowadzalnych do siebie a roacutewnieprawdziwych opisoacutew rzeczywistoplusmnci Pod faktycz-nie zachodziexclce zdarzenia umykajiexclciexcl czordfowiekowiwielorakoplusmncent podstawiajiexcl wordfasniexcl eschatologiczniexclmitologibrvbar

Czbrvbarsto towarzyszy temu bezkrytyczna apologialubianych osoacuteb kosztem tych ktoacuterych ideaordfoacutew sibrvbarnie podziela Ku przestrodze warto tu przepro-wadzicent pewien eksperyment myplusmnlowy W karaquodejepoce po roacuteraquonych stronach ideologicznych sporoacutewprawdopodobnie opowiadali sibrvbar i dziaordfali ludziewewnbrvbartrznie zakordfamani skaraquoeni roacuteraquonymi rodzaja-

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

110 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

mi zordfa Z powodu braku dostbrvbarpu do sumielaquo lu-dzi z przeszordfoplusmnci i ewentualnych plusmnwiadectw nie dasibrvbar w peordfni zwerykowacent tego przypuszczenia od-noplusmnnie dowolnej postaci ktoacutera ongiplusmn zapisaordfa sibrvbarw ludzkiej pamibrvbarci Dysponujiexclc doskonaordfiexcl wiedziexclczbrvbarplusmncent z nich moraquona by sordfusznie i pewnie okreplusmnlicentmianem kameleonoacutew Ukazaordfaby sibrvbar panoramaosobnikoacutew o rozchwianej emocjonalnoplusmnci Upadordfa-by kurtyna unikoacutew koniecznych w ideologicznejwalce znikordfyby maski skrywajiexclce plusmnlepe poraquoiexclda-nia nieporadnoplusmncent nieudolnoplusmncent i faordfsz A skoro takkogo dacent do odstrzaordfu na przykordfad wplusmnroacuted uczest-nikoacutew ideologicznej zawieruchy osiemnastego wie-ku Woltera Newtona Diderota Leibniza Mo-raquoe jak Wiktor Hugo w powieplusmnci Nbrvbardznicy odpo-wiedzialnoplusmnciiexcl za zordfo epoki obarczycent jedynie po-mniejszych dziplusmn juraquo zapomnianych aktoroacutew histo-rii ktoacuterzy nie pojbrvbarli idei swych mistrzoacutew

Historyk musi wibrvbarc w miarbrvbar moraquoliwoplusmnci wierzycentraquoe ludzie zasadniczo dziaordfali z dobrych pobudekOceniacent postacie tak jakby wszystkie diexclraquoyordfy doroacutewnie realnych i wartoplusmnciowych celoacutew niezaleraquonieod tego ktoacutere wzibrvbarordfy goacuterbrvbar Diexclraquoenia komunistoacutewi nacjonalistoacutew rewolucjonistoacutew i kontrrewolucjo-nistoacutew siexcl roacutewnie cenne lub identycznie bezwar-toplusmnciowe Nie wolno mu w imibrvbar postawy etycznejuzasadniajiexclcej wychodzenie ku przeszordfym pokole-niom bawicent sibrvbar w siexcld ostateczny Nie powinienudawacent raquoe dano mu osiexcldzacent sordfusznoplusmncent realizacjitych a nie innych pomysordfoacutew diexclraquonoplusmnci Powinienpamibrvbartacent o dawnym dziejopisarzu zapewniajiexclcymswych czytelnikoacutew iraquo monarchia to urzeczywist-nienie realnej i sordfusznej idei hierarchii i ordfadu Tylesamo mogiexcl znaczycent za stulecia jego wyroki

Inny jego problem to nieczasowoplusmncent myplusmnlenia Za-uwaraquoy jiexcl karaquody kto wgordfbrvbarbiajiexclc sibrvbar w historibrvbar zoba-czy jak nieadekwatne siexcl wyobraraquoenia o czasowoplusmncido faktycznego jej upordfywu wiadomoplusmncent swobodnieprzechodzi bez odzwierciedlenia upordfywu lat od bi-twy pod Grunwaldem do odsieczy wiedelaquoskiej kroacute-la Sobieskiego Nie oddaje pamibrvbarcent pojedynczychuszeregowanych dni godzin ani chwil To co zo-staje z czasu to schemat wyolbrzymienia Coplusmn zo-staje zapomniane Zachodziexcl przeskoki od jakiegoplusmndrobnego na chybiordf wybranego szczegoacuteordfu co aku-rat utkwiordf z lektury misternie utkanej monograina przykordfad kataru wodza na dzielaquo przed bitwiexcldo prawdy o wielkim i przeordfomowym wydarzeniuklbrvbarsce pod Waterloo

Dziejami peordfnymi swych nieprzewidywalnychobrotoacutew kieruje przypadek zbioacuter swobodnych

i pojedynczych ludzkich decyzji albo siordfa Wy-myka sibrvbar ona ludziom im bardziej chciexcl sibrvbar ze swejjednostkowoplusmnci wyrwacent ordfudziexclc sibrvbar iraquo majiexcl wpordfywna wydarzenia narody i ludy Ciekawie to wyra-ziordf i uzasadniordf Lew Toordfstoj o czym obszernie pisaordfIsaiach Berlin analizujiexclc jego twoacuterczoplusmncent [53] Ho-ryzontem czasu waraquonego dla przecibrvbartnego Polakajest druga wojna plusmnwiatowa dla Wbrvbargra to zaplusmn nie-szczbrvbarplusmncia ktoacutere spotkaordfy jego naroacuted po pierwszejwojnie Jednakraquoe nie ma w tym niczego zordfego Pa-mibrvbarcent i myplusmnl oparta na niej nie moraquoe w peordfni przy-legajiexclc do najroacuteraquoniejszych doplusmnwiadczelaquo bo peordfniinne rolewiadomoplusmncent przypomina wprawnego artystbrvbar co

lekkim szkicem wyraraquoa wiele wibrvbarcej i lepiej niraquo zbytwierna fotograa Ponadto o wszelkich jej ewen-tualnych bordfbrvbardach zapomnieniach moraquona sibrvbar do-wiedziecent tylko gdy bordfbrvbardy zostaniexcl usunibrvbarte Peordf-ne oddanie czasu historycznego wymagaordfoby jegopowtoacuterzenia Model musiaordfby w peordfni utoraquosamicentsibrvbar ze swym przedmiotem Moraquona powiedziecent raquoehistoria zasordfuguje na miano nauki o ile istniejecoplusmn takiego jak intuicja Bergsona w wersji intersu-biektywnej Moacutewiiexclc inaczej bezpoplusmnredni kontaktumoraquoliwia wgliexcld w plusmnwiat roacutewnie wiele znaczy ko-respondencja jak i koherencja w odniesieniu doprawdy Niewiexcltpliwie historia musi bycent naukiexcl po-niewaraquo ludzkoplusmncent podlega czasowi zycznemu Wy-mogi etyczne sprzeciwiajiexcl sibrvbar wyordfiexclcznie poroacutew-nawczemu (koherencyjnemu) sposobowi uprawia-nia tej nauki A wibrvbarc coplusmn takiego istnieje

7 Dalsze uwagi o metodzie

Powyraquoej oddane wyjplusmnciowe pozytywne otwartenieuprzedzone nastawienie do plusmnwiata w odmien-nej postaci moraquona znalesup1cent w innych dziedzinachStanowi ono pewien wymoacuteg ktoacutery domaga sibrvbar uza-sadnienia poza samiexcl tiexcl dziedziniexcl Realizowanie gow jej obrbrvbarbie grozi tendencyjnoplusmnciiexcl i niewiarygod-noplusmnciiexcl Dotyczy to szczegoacutelnie nauk spoordfecznychi humanistycznych gdzie ordfatwo o pokusbrvbar tworze-nia nowych narracji Na przykordfad w przypadkuhistoryka oznacza to chocentby pisanie ku pokrzepie-niu serc narodu a u socjologa uzasadnienie sordfusz-noplusmnci wprowadzania swobody obyczajowej Ana-logiczne pokusy groraquoiexcl zapewne takraquoe przedstawi-cielom nauk plusmncisordfych szczegoacutelnie w bardziej teo-retycznych obszarach jak wyjaplusmnnianie powstaniawszechplusmnwiataJak sytuacja wygliexclda w przypadku autentyczne-

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 111

go realnie istniejiexclcego uczonego o peordfnej i nieschi-zofrenicznej osobowoplusmnci Dla tych co nie uwaraquoajiexclgo jedynie za maszynbrvbar do odkrycent biernie podda-niexcl sibrvbar metodzie roacutewnie wiele znaczy zaroacutewno jegoegzystencja badanie rzeczywistoplusmnci jak i reeksjanad metodiexcl wiadczy o tym popularnoplusmncent ksiiexcl-raquoek stawiajiexclcych sobie za cel przybliraquoanie ludz-kiej strony raquoycia naukowca Ostatnio na przykordfadukazaordfa sibrvbar bardzo ciekawa ksiiexclraquoka Coacuterka Galile-

usza Rzecz o nauce wierze i miordfoplusmnci Sobela Da-va Opowiada ona o serdecznych relacjach mibrvbardzyznakomitym astronomem i jego coacuterkiexcl Wielu po-pularyzatoroacutew nauki w praktyce odwoordfuje sibrvbar dociekawostek z raquoycia nawet jeplusmnli juraquo po raz setnyzapewnili publicznoplusmncent o oddzielnoplusmnci i autonomicz-noplusmnci metody naukowej Sekret polega na tym raquoeobowiiexclzuje ona w ramach procedur badawczychtylko dla pewnego etapu dziaordfalaquo w ktoacuterym waraquonejest to aby spekulacja z braku plusmnwieraquoych danychnie staordfa sibrvbar jaordfowa

Przygliexcldanie sibrvbar pozanaukowemu zapleczu na-uki to bynajmniej nie nowoplusmncent wprowadzona przezpostmodernistoacutew czy takich lozofoacutew jak KuhnZnakomity polski lozof naleraquoiexclcy juraquo do klasykoacutewStanisordfaw Ossowski napisaordf przed wojniexcl w trzy-dziestym sioacutedmym roku do dziplusmn zasadniczo aktual-ny tekst opisujiexclcy najroacuteraquoniejsze teoretycznie moraquo-liwe a zarazem faktycznie wystbrvbarpujiexclce powiiexclzaniamibrvbardzy uprawianiem nauki a resztiexcl raquoycia naukow-ca Stanowi on reeksjbrvbar na podstawie dyskusji mibrvbar-dzy Suchodolskim a Kotarbilaquoskim Pierwszy doko-naordf podziaordfu naukowcoacutew na kierujiexclcych sibrvbar ksztaordf-towaniem wordfasnej egzystencji i skupiajiexclcych sibrvbar nabezinteresownym szukaniu prawdy Kotarbilaquoski tiexclpierwsziexcl postawbrvbar okreplusmnliordf mianem sublimowanegoegoizmu

Autor tekstu przeprowadziordf wordfasniexcl klasykacjbrvbarSzukajiexclcych bezinteresownie rozumiejiexclcych na-ukbrvbar jako rodzaj intelektualnej rozrywki estetycz-nego nastawienia podzieliordf na tych co uwaraquoajiexcl jiexclza podporziexcldkowaniexcl spoordfeczelaquostwu i na odwroacutetWplusmnroacuted roacuteraquonych czynnikoacutew uzasadniajiexclcych takiexclpostawbrvbar wymieniordf zaroacutewno potrzeby spoordfecznegoprestiraquou jak i przekonanie iraquo badajiexclc sordfuraquoy sibrvbarpoznaje Boga Zauwaraquoyordf raquoe pewna doza utylita-ryzmu nie musi od razu oznaczacent rezygnacji z me-tody Ona wordfaplusmnnie gwarantuje nauce owocnoplusmncentNastbrvbarpnie przedstawiordf mechanizmy jakie zacho-dziexcl gdy dochodzi do kolizji mibrvbardzy naukiexcl a zapo-trzebowaniami spoordfecznymi U osoacuteb nastawionychspoordfecznie ich przekonania ideowe przewaraquoiexcl nad

innymi racjami Pozostali zaplusmn opriexcl sibrvbar na nieuza-sadnianej wierze w dobroczynny wpordfyw wszyst-kich dalszych konsekwencji naukowego rozwojuDla autora wibrvbarkszym zagroraquoeniem dla postulatunaukowego obiektywizmu niraquo religie siexcl ideologiebo te drugie domagajiexcl sibrvbar od naukowcoacutew aktyw-nej sordfuraquoalczoplusmnci a nie tylko nienaruszania okreplusmnlo-nych dogmatoacutew W jego analizie jest teraquo miejscena perspektywbrvbar poroacutewnawcziexcl Pisze o tym jakdopasowujiexcl sibrvbar roacuteraquone skordfonnoplusmnci intelektualne doroacuteraquonych dziedzin czy teorii rozwiiexclzujiexclcych okre-plusmnlone problemy Na przykordfad biologiczniexcl rolbrvbar te-go co wrodzone w antropologii bardziej akcen-tujiexcl osoby o nastawieniu konserwatywnym Zwo-lennicy zmian spoordfecznych zwykle broniiexcl pogliexclduo duraquoym wpordfywie kultury na jednostkbrvbar Skordfania-jiexclc sibrvbar ku takim a nie innym rozwiiexclzaniom na-ukowym diexclraquoiexcl plusmnwiadomie biexcldsup1 podplusmnwiadomie doupowszechnienia sibrvbar wordfasnych pogliexcldoacutew na plusmnwiatW nauce wprawdzie spory siexcl bardziej rozstrzygal-ne niraquo gdzie indziej ale ich przedmiot bliraquoszy te-mu co zewnbrvbartrzne niraquo temu co wewnbrvbartrzne umy-ka proacutebom przeordforaquoenia na plusmnwiatopogliexcldowe wizjei oczekiwania Autor zauwaraquoa na przykordfad iraquo z po-cziexcltku za opisem rzeczywistoplusmnci i metodiexcl Freudaopowiadali sibrvbar zwolennicy swawolniejszych obycza-joacutew a potem gdy zauwaraquoono inne jej aspekty do-cenili jiexcl apologeci religii Pisze on roacutewnieraquo bardziejogoacutelnie o tym jak zajmowanie sibrvbar okreplusmnlonymi za-gadnieniami potra wyolbrzymicent rolbrvbar okreplusmnlonychfaktoacutew w wizji plusmnwiata Chociaraquoby psycholog na codzielaquo obcujiexclc z powiiexclzaniami biologicznego ciaordfaz psychikiexcl nieordfatwo przyjmie koncepcjbrvbar nieplusmnmier-telnej substancjalnej duszy [54]

8 Zakolaquoczenie

Wybitny polski logik ukasiewicz miaordf kiedyplusmn po-wiedziecent raquoe istnieje logiczne i ontologiczne prawoniesprzecznoplusmnci psychologiczne prawo niesprzecz-noplusmnci nie istnieje i nie obowiiexclzuje Zdanie to plusmnwiet-nie oddaje zarysowaniexcl w tekplusmncie sytuacjbrvbar Ukaza-no przecieraquo na jak wiexcltordfych podstawach opiera sibrvbarprzekonanie licznych raquoe z sensem dyskutujiexcl o wie-dzy i wierze biexcldsup1 o racjonalnoplusmnci i irracjonalno-plusmnci kulturze pierwotnej i wspoacuteordfczesnej biexcldsup1 jakiminnym przeciwstawieniu Gdyby chcieli postiexclpicentinaczej problem rozwiiexclzaordfby sibrvbar sam W ontolo-gii i logice sprzecznoplusmnci nie ma Jednakraquoe raquoadenczordfowiek w peordfni z siebie nie wyjdzie Wyobraraquoe-nie o czymplusmn takim odwoordfuje sibrvbar do poznania przez

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

112 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

ascezbrvbar Diexclraquoenie do niej i opory przed niiexcl to kolejnasprzecznoplusmncent wewnbrvbartrzna Sordfuraquoy ona jak karaquoda in-na do dziaordfania Peordfni rolbrvbar przedstawienia Gdybyw peordfni je zobiektywizowacent staordfoby sibrvbar ono jbrvbarzy-kiem nierozroacuteraquonialnym od swego przedmiotu jakw przypadku nauk plusmncisordfych

Trzeba sibrvbar z tym pogodzicent raquoe wbrew temu conaiwnie moacutewiiexcl niektoacuterzy naturaliplusmnci w czordfowie-ku tkwi skordfonnoplusmncent i potrzeba aby wiedza byordfaczymplusmn roacutewnie uniwersalnym i roacutewnie ekskluzyw-nym Zmieniajiexcl sibrvbar tylko formy wyrazu Zakolaquoczbrvbar

uwagiexcl Wittgensteina na temat wiary [55] Odsordfa-nia ona spoacuter o wiarbrvbar jako grbrvbar formuordf

Przypuplusmncentmy raquoe ktoplusmn wierziexclcy powie-dziaordf Wierzbrvbar w Siexcld Ostateczny a jana to Coacuteraquo nie jestem taki pewien Bycentmoraquoe Stwierdzilibyplusmncie iraquo mibrvbardzy namirozwiera sibrvbar ogromna przepaplusmncent Gdybyon rzekordf Przelatuje nad nami niemiec-ki (wrogi- przyp autora) samolot a jana to Bycent moraquoe Nie jestem pewienstwierdzilibyplusmncie raquoe wiele nas ordfiexclczy

Literatura

[1] K Jaspers Wiara lozoczna wobec objawienia str 290292 (Znak Krakoacutew 1999) Przekordfad GrzegorzSowinski

[2] S Blackburn Oksfordzki sordfownik lozoczny (Ksiiexclraquoka i Wiedza Warszawa 2004) Poskie wydanie podredakcjiexcl Jana Wolelaquoskiego

[3] D Leszczylaquoski Mibrvbardzy wiexcltpieniem a wiariexcl Proacuteba charakterystyki renesansowego sceptycyzmu StudiaPhilosophica Wratislaviensia tom I str 115131 (Instytut Filozoi Uniwersytetu Wrocordfawskiego 2006)

[4] J Wolelaquoski Epistemologia str 2223 (PWN Warszawa 2005) Autor utrzymuje raquoe staroraquoytni Grecy nieznali religijnego znaczenia sordfowa wiara Nie moacutewi jednak jak to pogodzicent z faktem raquoe lozoastaroraquoytna czerpaordfa peordfnymi garplusmnciami z zastanego jbrvbarzyka mitologicznego a pitagoreizm uwaraquoa sibrvbar zaracjonalizacjbrvbar teistycznego orzmu Religia ta uznawaordfa ciaordfo za wibrvbarzienie duszy ktoacutera musi pokutowacentza pychbrvbar Dopuplusmnciordfa sibrvbar jej w okresie preegzystencji Dzibrvbarki praktykom ascetycznym i wtajemniczeniommoraquoe ona sibrvbar oczyplusmncicent i powroacutecicent do bytowania z Bogiem W literaturze poplusmnwibrvbarconej badaniu sup1roacutedeordfmoraquona znalesup1cent oceny bardzo pochlebnie wypowiadajiexclce sibrvbar na temat poziomu plusmnwiadomoplusmnci religijnejstaroraquoytnych Grekoacutew Patrz np [5]

[5] K Bielawski Papirus z Derveni Najwibrvbarksze odkrycie ilologiczne w XX wieku Kronos 6 208221(2008)

[6] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[7] J Krakowski Mathesis I metazyka- studium metodologiczne przeordfomu kartezjalaquoskiego str 2051(Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocordfawskiego Wrocordfaw 1992)

[8] F Copleston Historia lozoi str 5165 (PAX Warszawa 2004)

[9] K Kondrat Racjonalnoplusmncent i konikt wierzelaquo religijnych str 352 (Wydawnictwo UniwersytetuWrocordfawskiego Wrocordfaw 2002)

[10] ibidem str 351357 Warto zauwaraquoycent raquoe o wiele wczeplusmnniej niraquo takie koncepcje pojawiordf sibrvbar sceptycznyargument z wieloplusmnci religii Moraquona uwaraquoacent je wibrvbarc za swoistiexcl reakcjbrvbar plusmnwiadcziexclciexcl o czystohermeneutycznym charakterze sporu o religibrvbar Gdyby bowiem argumenty te miaordfy faktycznie innycharakter dawno rozstrzygnbrvbarordfyby spoacuter zamiast prowadzicent do ciiexclgordfych przesunibrvbarcent w obrbrvbarbie ideowychdyskursoacutew

[11] J Bochelaquoski Sens raquoycia i inne eseje str 163187 (Philed Krakoacutew 1993)httpwwwpolonicanetSens_Zycia_JMBochenskihtm

[12] J Wolelaquoski Epistemologia str 367369 (PWN Warszawa 2005)

[13] G Anscomie i P Geach Trzej lozofowie str 2288 (Instytut Wydawniczy PAX Warszawa 1981)Przekordfad Bohdan Chwiedelaquoczuk Dokordfadniej Arystoteles okreplusmnla substancjbrvbar pierwsziexcl jako to co nie jestorzekane o podmiocie i nie moraquoe znajdowacent sibrvbar w nim Substancjami drugimi nazywa gatunki i rodzajePodana pozycja bardzo dobrze omawia jak naleraquoy rozumiecent arystotelesowskiexcl koncepcjbrvbar substancji oraznarosordfe wokoacuteordf niej nieporozumienia Arystoteles do kategorii zaliczyordf substancje iloplusmncent jakoplusmncent stosunekmiejce czas poordfozenie stan dziaordfanie doznawanie (Kategorie 1b-2b [14])

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

ORF 1 94-114 (2008) Jaka wiedza jaka wiara 113

[14] Arystoteles Kategorie [W] Arystoteles Dzieordfa wszystkie tom 1 (PWN Warszawa 2003)

[15] J Wolelaquoski Epistemologia str 370372 (PWN Warszawa 2005)

[16] N Hartman Metazyka poznania str 99115 (IFIS PAN Warszawa 2007) Przekordfad Ewa Drzazgowska iPaweordf Piszczatowski

[17] S Judycki Ewolucja epistemologii w XX wieku kontynuacja czy zmiana tematu [W] KsibrvbargaPamiiexcltkowa VII Polskiego Zjazdu Filozocznego w Szczecinie str 140148 (Wydawnictwo NaukoweUniwersytetu Szczecilaquoskiego Szczecin 2005)httpwwwkullublinplfiles108Ewolucja20epistemologii20w20XX20wiekupdf

[18] M Heller Filozoa i wszechplusmnwiat- wyboacuter pism str 82101 (Universitas Krakoacutew 2006)

[19] F Bacon Novum Organum str 175203 (PWN 1955) Przekordfad Jan Wikariak

[20] A Szyjewski Etnologia religii str 133155 (Zakordfad wydawniczy Nomos Krakoacutew 2001)

[21] ibidem str 293321

[22] ibidem str 4754

[23] B Skarga Kordfopoty intelektu- mibrvbardzy Coonteem a Bergsonem str 460494 (PWN Warszawa 1975)

[24] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 1329 (PWN Warszawa 2007)

[25] D Hume Badania dotycziexclce rozumu ludzkiego str 45 (Zielona Sowa Krakoacutew 2004) Przekordfad DMisztal i P Sieczkowski

[26] P Okoordfowski Lukrecjusz i Lem antyreligijnoplusmncent i ascetyczny hedonizm Przegliexcld lozoczny nowa seria16(2) 157171 (2007)

[27] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 215257 (PWN Warszawa 2007)

[28] I Krolaquoska Sokrates str 1561 (Wiedza Powszechna Warszawa 2001) W paragrae bezboraquonictwointerpretowano wyordfiexclcznie jako orzekanie o ciaordfach niebieskich deprawowanie mordfodzieraquoy wprowadzanienowych bogoacutew Przepis by wordfaplusmnciwie martwy skoro nie byordfo problemoacutew z kupnem ksiiexclraquoek Anaksagorasaktoacutery twierdziordf raquoe sordfolaquoce to rozgrzane raquoelazo Akceptowano kulty orckie ocjalnie uznane za palaquostwoweprzez tyrana Pizystrata

[29] ibidem str 1561

[30] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 148149 (PWN Warszawa 2007)

[31] Platon Palaquostwo 327b-331b Przekordfad Wordfadysordfaw Witwicki

[32] Platon Eutyfron 4-5 [W] Eutyfron Obrona Sokratesa Kriton (PWN Warszawa 1958) PrzekordfadWordfadysordfaw Witwicki Jego wstbrvbarp do dialogu razi tendencyjnoplusmnciiexcl i ferowaniem wyrokoacutew z pozycjiuczonego psychologa Poruszony w dialogu problem statusu wartoplusmnci ze wzglbrvbardu na ktoacutere sibrvbar dziaordfa niejest jednoznacznie rozstrzygnibrvbarty Dla Platona dziaordfa sibrvbar dobrze ze wzglbrvbardu na dobro Ale juraquo dla Spinozycoplusmn jest dobre ze wzglbrvbardu na to raquoe sibrvbar do tego diexclraquoy Ponadto Witwicki uwaraquoa tytuowego Eutyfrona doplusmncentjednoznacznie za pozbawionego uczucent zdeprawowanego przez religibrvbar fanatycznego talmudystbrvbar Jednakraquoenie jest roacutewnie dociekliwy i staranny w ocenie jego ojca Pracownik najemny zabiordf kogoplusmn w czasie burdypijackiej Zostaordf przez niego zwiiexclzany i wrzucony do doordfu Przez nieuwagbrvbar przyprawiono go o plusmnmiercentPomimo tego raquoe w dialogu braku pozytywnych rozstrzygnibrvbarcent lozocznych wyraquoszoplusmncent przypisaordfSokratesowi Ma on (nie tylko w tym dialogu) peordfnicent rolbrvbar protoplasty wszystkich przyszordfych przeciwnikoacutewzwiiexclzkoacutew mibrvbardzy religiiexcl i etykiexcl Dla innego tordfumacza Ryszarda Legutki jest on zaplusmn kimplusmn kto ordfiexclczy wsobie wiexcltki antytradycjonalistycznej religii indywidualistycznej i tradycjonalistycznej religiikolektywistycznej [33] Rozwaraquoa jego stanowisko jako ewentualne rozwinibrvbarcie lozoczno-politycznychpogliexcldoacutew reformatora Aten Solona Ponadto na okordfadce tego znajduje sibrvbar opinia lozofa JoacutezefaTischnera Jego zdaniem treplusmncent dialogu od wiekoacutew jest punktem wyjplusmncia dla chrzeplusmncijalaquoskich myplusmnlicielirozwaraquoajiexclcych problem istoty poboraquonoplusmnci Witwicki bywaordf sup1le oceniany juraquo za swego raquoycia Przykordfademtego negatywne ostre wypowiedzi Wincentego Lutosordfawskiego (uznany na plusmnwiecie autor przeordfomowych wlologii badalaquo stylometrycznych nad Platonem) patrz [34]

[33] Platon Eutyfron (Wydawnictwo Literackie 1998) Przekordfad Ryszard Legutko

[34] T Mroacutez Wincenty Lutosordfawski Polskie badania nad Platonem str 25 (Nakordfad Autora przywspoacuteordfudziale nausowym Zakordfadu Historii Filozoi Instytutu Filozoi Uniwersytetu ZielonogoacuterskiegoZielona Goacutera 2003)

[35] A Krokiewicz Moralnoplusmncent Homera i etyka Hezjoda str 5199 (PAX Warszawa 1959)

ccopy ORF 2008 orfmindspl httpmindspl ISSN (number pending)

114 Kantsade Dewolter ORF 1 94-114 (2008)

[36] ibidem str 201276

[37] J Gajda-Krynicka Filozoa przedplatolaquoska str 103120 (PWN Warszawa 2007)

[38] K Popper Z powrotem do presokratykoacutew [W] Drogi do wiedzy domysordfy i refutacje (PWN Warszawa1999) Przekordfad Stefan Amsterdamski

[39] J Burnet Early Greek Philosophy (A amp C Black Ltd London 1920)httpclassicpersuasionorgpwburnetindexhtm

[40] F M Cornford Czy lozoa jolaquoska byordfa naukowa [W] Przegliexcld lozoczny X (IFiS PAN 2001)Przekordfad W Wrotkowski

[41] J Vermant roacutedordfa myplusmnli greckiej (Sordfowo-Obraz-Terytoria Gdalaquosk 1996) Przekordfad Jerzy Szacki

[42] J Habermas Interesy konstytuujiexclce poznanie Coloqua Communia 2(19) (1985)

[43] L Russo Zapomniana rewolucja (Universitas Krakoacutew 2005)

[44] K Stachowiak Recenzja ksiiexclraquoki L Russo pt Zapomniana rewolucja Hybris 6 (2006) Internetowypoacuteordfrocznik zwiiexclzany z Instytutem Filozocznym na Uniwersytecie oacutedzkimhttpwwwfilozofunilodzplhybrispdfStachowiak20-20recenzjapdf

[45] ibidem str 121139

[46] ibidem str 215232

[47] J Gajda-Krynicka Soplusmnci str 87108 (Wiedza Powszechna Warszawa 1989)

[48] ibidem str 252260

[49] W Marciszewski (red) Logika formalna- zarys encyklopedyczny str 296310 (PWN Warszawa 1987)

[50] Z Kroacutel Apologia matematyki pitagorejskiej Przegliexcld lozoczny nowa seria 16(1) 521 (2007)

[51] w Augustyn Dialogi lozoczne str 245250 (Znak Krakoacutew 1999)

[52] Spinoza Etyka Czbrvbarplusmncent I przypisek do twierdzenia 15

[53] I Berlin Rosyjscy mysliciele str 2185 245267 (Proacuteszylaquoski i spoacuteordfka Warszawa 2003)Przekordfad Sergiusz Kowalski

[54] S Ossowski O nauce str 103124 (PWN Warszawa 1967)

[55] L Wittgenstein Wykordfady o religii i etyce str 8687 (Znak 1995) Przekordfad Wojciech Sadyhttpsadyumcslublinplwittgensteinwwhtm

ISSN (number pending) orfmindspl httpmindspl ccopy ORF 2008

  • Wstep
  • Podstawowe roacuteznice pomiedzy wiara a wiedza
  • Dylemat wiary nr 1 Gdzie jest przedmiot wiary
  • Dylemat wiary nr 2 Co istnieje
  • Podsumowanie
  • Wstep
  • Podstawowe problemy swiatopogladowe
  • Czym jest prawda
  • Znaczenia pojec wiara i wiedza
  • Nauka czym jest i na czym polega jej wiarygodnosc
  • Czy mozliwy jest swiatopoglad oparty na nauce
  • Optymalizm -- przykład niescjentycznego pogladu na swiat afirmujacego nauke
  • Podsumowanie i wnioski
  • Wstep
  • Definicje wiary i religii
  • Wiedza i poznanie
  • Uwagi o metodzie
  • Metoda genetyczna w badaniach historycznych
  • Perspektywa historyka
  • Dalsze uwagi o metodzie
  • Zakonczenie
Page 5: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 6: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 7: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 8: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 9: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 10: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 11: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 12: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 13: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 14: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 15: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 16: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 17: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 18: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 19: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 20: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 21: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 22: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 23: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 24: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 25: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 26: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 27: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 28: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 29: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 30: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 31: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 32: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 33: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 34: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 35: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 36: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 37: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 38: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 39: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 40: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 41: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 42: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 43: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 44: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 45: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 46: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 47: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 48: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 49: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 50: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 51: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 52: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 53: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 54: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 55: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 56: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 57: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 58: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 59: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 60: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 61: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 62: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 63: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 64: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 65: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 66: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 67: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 68: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 69: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 70: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 71: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 72: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 73: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 74: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 75: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 76: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 77: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 78: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 79: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 80: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 81: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 82: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 83: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 84: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 85: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 86: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 87: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 88: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 89: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 90: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 91: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 92: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 93: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 94: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 95: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 96: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 97: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 98: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 99: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 100: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 101: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 102: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 103: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 104: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 105: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 106: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 107: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 108: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 109: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 110: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 111: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 112: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 113: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 114: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 115: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 116: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 117: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?
Page 118: Otwarte Referarium Filozoficznewujzboj.com/orf/ORF-01-2008.pdfOtwarte Referarium Filozoficzne Tom 1, 29 lipca 2008 Dy-lematy wiary w obli-czu wiedzy. Czym je wiara, czym za± je wiedza?