OKO NA MIASTO nr 98

12
Reklama Reklama BEZPŁATNY TYGODNIK DLA MIASTA RADOMIA I REGIONU 20- 26 pażdziernika 2011 nr 98 Czytaj nas online www.okonamiasto.pl Poznaj Posła swego - Armand Ryfiński Radomianie dokonali wyboru 9 października, kiedy poszli do urn. Oko na miasto postano- wiło przyjrzeć się z bliska osobom, którym ra- domianie zaufali oddając swój głos str. 7 Akademik czy stancja? Nastał koniec października, studenci zawi- tali do Radomia, rok akademicki zainaugu- rowany. Czy wszystkie mieszkaniowe rozter- ki zostały już rozwiane? str. 4 Rimac Concept One Zagrał na nosie największym motoryzacyj- nym koncernom. Stworzył samochód, któ- rego osiągi czynią go godnym rywalem dla Bugatti Veyrona str. 9 str. 3 W piątek 14 października o godzinie 12 przy ulicy Malczewskiego 20 odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy, w którym uczestniczył Andrzej Wajda. Reżysera spotkała niewiarygodna niespodzianka Wajda z wizytą Zakończyła się realizacja jednej z większych pionkowskich inwestycji drogowych ostatnich lat Trasa augustowska po remoncie Studenci zza krat W sali gimnastycznej Aresztu Śledczego na Koziej Górze po raz pierwszy w historii zabrzmiało Gaudeamus inaugurujące rok akademicki. Ponad 30 więźniów, odbywających karę pozbawienia wolności, studia na kierunku logistyka w motoryzacji na Politechnice Radomskiej Osadzeni złożyli ślubowanie i odebrali indeksy z rąk samego J. M. Rektora Politechniki Ra- domskiej prof. Mirosława Luſta. Dokładnie 32 więźniów podjęło trwające 3,5 roku studia sta- cjonarne I stopnia na kierunku logistyka. Przez pierwsze dwa lata zajęcia będą się odbywać w areszcie, przez kolejne półtora roku w laboratoriach Wydzia- łu Mechanicznego. Po 7 seme- strach studenci uzyskają tytuł inżyniera. Obecny na uroczystości wice- minister sprawiedliwości Stani- sław Chmielewski przypomniał słowa Jana Pawła II: Jesteście skazani, a nie potępieni. Według wiceministra, studia dla więź- niów są przełamaniem pewnej bariery między ludźmi. – Ci osadzeni wybrali świadomie, że chcą skorzystać z nowej formy resocjalizacji – powiedział wi- ceminister. Rektor Politechniki Radomskiej podkreślał również, że studia są dla osadzonych dużą szansą. – Dzisiaj widziałem w ich oczach zapał i chęć pokazania społeczeństwu, że „my potrafi- my, mimo tego za co tutaj odby- wamy karę, że mu damy z siebie wszystko” – mówił Luft. Studia uruchomione dla więźniów mają na celu przygotowanie ich do za- wodu stwarzającego możliwość zatrudnienia po odzyskaniu wolności. Sami studenci sami dostrzegają w nich dużą szansę na uzyskanie społecznej akcep- tacji. Ich zdaniem coś, co kiedyś było niewyobrażalne, teraz dzie- je się w rzeczywistości. Część osadzonych odbywało do tej pory karę w Areszcie Śledczym w Radomiu, a część z nich zosta- ła przeniesiona do tego miasta z innych zakładów karnych, by móc studiować na Politechnice Radomskiej. Jak zrodził się pomysł studiów dla więźniów? Z inicjatywą wy- szły władze Aresztu Śledczego na Koziej Górze. Zgodę na utwo- rzenie studiów dla osadzonych wyraziły władze Politechniki Radomskiej, dając tym samym mężczyznom pozbawionym wolności, szansę na zdobycie wy- kształcenia, które z kolei pozwoli na ich pełną resocjalizację. Osa- dzeni obiecują, że dołożą wszel- kich starań aby w pełni skorzy- stać z możliwości, jakie stwarza im Politechnika Radomska. Nauczanie skazanych stanowi jeden z zasadniczych środków oddziaływania resocjalizacyjne- go. Unormowania europejskie mówią, że edukacja w więzieniu ma służyć pełnemu rozwojowi osobowości w zakresie społecz- nym, kulturalnym i ekonomicz- nym, a więźniowie winni mieć szeroki dostęp do niej. Działania podjęte przez Politechnikę oraz odważne decyzje mjr mgr Wło- dzimierza Głucha, Dyrektora Aresztu Śledczego w Radomiu wpisują się w nowoczesną myśl resocjalizacyjną i penitencjarną. Jest to bowiem pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce. ArA str. 8 Piotr Polak, PAP

description

OKO NA MIASTO nr 98

Transcript of OKO NA MIASTO nr 98

Page 1: OKO NA MIASTO nr 98

Reklama

Reklama

BEZPŁATNY TYGODNIK DLA MIASTA RADOMIA I REGIONU

20- 2

6 pa

żdzie

rnik

a 20

11 n

r 98

Czytaj nas online www.okonamiasto.pl

Poznaj Posła swego - Armand RyfińskiRadomianie dokonali wyboru 9 października, kiedy poszli do urn. Oko na miasto postano-wiło przyjrzeć się z bliska osobom, którym ra-domianie zaufali oddając swój głos str. 7

Akademik czy stancja? Nastał koniec października, studenci zawi-tali do Radomia, rok akademicki zainaugu-rowany. Czy wszystkie mieszkaniowe rozter-ki zostały już rozwiane? str. 4

Rimac Concept OneZagrał na nosie największym motoryzacyj-nym koncernom. Stworzył samochód, któ-rego osiągi czynią go godnym rywalem dla Bugatti Veyrona str. 9

str. 3

W piątek 14 października o godzinie 12 przy ulicy Malczewskiego 20 odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy, w którym uczestniczył Andrzej Wajda. Reżysera spotkała niewiarygodna niespodzianka

Wajda z wizytą

Zakończyła się realizacja jednej z większych pionkowskich inwestycji drogowych ostatnich lat

Trasa augustowska po remoncie

Studenci zza kratW sali gimnastycznej Aresztu Śledczego na Koziej Górze po raz pierwszy w historii zabrzmiało Gaudeamus inaugurujące rok akademicki. Ponad 30 więźniów, odbywających karę pozbawienia wolności, studia na kierunku logistyka w motoryzacji na Politechnice Radomskiej

Osadzeni złożyli ślubowanie i odebrali indeksy z rąk samego J. M. Rektora Politechniki Ra-domskiej prof. Mirosława Lufta. Dokładnie 32 więźniów podjęło trwające 3,5 roku studia sta-cjonarne I stopnia na kierunku logistyka. Przez pierwsze dwa lata zajęcia będą się odbywać w areszcie, przez kolejne półtora roku w laboratoriach Wydzia-łu Mechanicznego. Po 7 seme-strach studenci uzyskają tytuł inżyniera. Obecny na uroczystości wice-minister sprawiedliwości Stani-sław Chmielewski przypomniał słowa Jana Pawła II: Jesteście skazani, a nie potępieni. Według wiceministra, studia dla więź-niów są przełamaniem pewnej bariery między ludźmi. – Ci osadzeni wybrali świadomie, że chcą skorzystać z nowej formy resocjalizacji – powiedział wi-ceminister. Rektor Politechniki Radomskiej podkreślał również, że studia są dla osadzonych dużą szansą. – Dzisiaj widziałem w ich oczach zapał i chęć pokazania społeczeństwu, że „my potrafi-my, mimo tego za co tutaj odby-wamy karę, że mu damy z siebie wszystko” – mówił Luft. Studia uruchomione dla więźniów mają na celu przygotowanie ich do za-wodu stwarzającego możliwość zatrudnienia po odzyskaniu wolności. Sami studenci sami dostrzegają w nich dużą szansę na uzyskanie społecznej akcep-tacji. Ich zdaniem coś, co kiedyś było niewyobrażalne, teraz dzie-je się w rzeczywistości. Część osadzonych odby wało do tej pory karę w Areszcie Śledczym

w Radomiu, a część z nich zosta-ła przeniesiona do tego miasta z innych zakładów karnych, by móc studiować na Politechnice Radomskiej.Jak zrodził się pomysł studiów dla więźniów? Z inicjatywą wy-szły władze Aresztu Śledczego na Koziej Górze. Zgodę na utwo-rzenie studiów dla osadzonych wyraziły władze Politechniki Radomskiej, dając tym samym mężcz y znom pozbaw iony m

wolności, szansę na zdobycie wy-kształcenia, które z kolei pozwoli na ich pełną resocjalizację. Osa-dzeni obiecują, że dołożą wszel-kich starań aby w pełni skorzy-stać z możliwości, jakie stwarza im Politechnika Radomska. Nauczanie skazanych stanowi jeden z zasadniczych środków oddziaływania resocjalizacyjne-go. Unormowania europejskie mówią, że edukacja w więzieniu ma służyć pełnemu rozwojowi

osobowości w zakresie społecz-nym, kulturalnym i ekonomicz-nym, a więźniowie winni mieć szeroki dostęp do niej. Działania podjęte przez Politechnikę oraz odważne decyzje mjr mgr Wło-dzimierza Głucha, Dyrektora Aresztu Śledczego w Radomiu wpisują się w nowoczesną myśl resocjalizacyjną i penitencjarną. Jest to bowiem pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce.

ArA

str. 8

Piotr Polak, PAP

OPEK reklama komiks Beer OKO v1.1 1 2011-09-15 20:38:59

Page 2: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL2 REDAKCJA

Drodzy Czytelnicy W tym tygodniu OKO na miasto w wymiarze standardowym. Na 12 stronach , znajdziecie garść bieżących informacji z Polski oraz oczywi-ście z Radomia regionu. Tematem numer jeden jest nowatorski projekt realizowany w Areszcie Śledczym na Koziej Górze . Poza tym w ak-tualnościach lokalnych przeczytacie między innymi o tym, o wizycie Andrzeja Wajdy w Radomiu i o zmianach na przejściu dla pieszych nieopodal dworca PKP. Dowiecie się również jak mieszkają radomscy studenci i o czym będzie mowa na kolejnym spotkaniu RadomIT . Pi-szemy o tym co działo się i co jeszcze się wydarzy w ramach Festiwalu Muzyki Dawnej. Zachęcamy też do bliższego przyjrzenia się sylwetkom nowo wybranych posłów ziemi radomskiej w nowym cyklu: Poznaj po-sła swego. Poza tym w numerze znajdziecie kilka informacji z gmin. Dowiecie się co słychać w kulturze: jaką wystawę proponuje Muzeum Okręgowe, gdzie i kiedy posłuchać jazzu i bluesa. Podpowiemy też na co warto się wybrać do teatru. Zainteresowani dawnymi czasami wrócą w czasy pożogi, a konkretnie do 1607 roku . Dla osób interesujących się sportem, nowinki z ostatnich dni, a dla miłośników gotowania jak zwykle wspaniałe przepisy.Czekamy na wasze opinie oraz propozycje tematów na stronie okona-miasto.pl i poczcie redakcji: [email protected]. Za wszystkie sugestie i komentarze, otrzymane do tej pory, bardzo dziękujemy.

Redakcja

Nie będziemy pisać o krzyżu w sejmie. Choć już rozgorzała kłótnia o plagiat, bowiem po-dobnież to SLD było pierwsze w żądaniach usunięcia krzy-ża. Ostatnio pewne rzeczy stały się nad wyraz nudne. O pomysłach Pana Palikota, raczej też nie, bo jego wizyta w ramach konsultacji powy-borczych u Naczelnego (po-dobno już nie) Myśliwego III RP trwała niecałe półgodziny. Mimo, że jego dziwna partia, a raczej hanza, zdobyła trze-ci wynik w wyborach. Lider Ruchu Palikota, podobno złożył ofertę stworzenia rzą-du fachowców, miejmy tylko nadzieję, że jeżeli uda mu się wygryźć PSL, że nie będą to fachowcy jakich można zoba-czyć na większości z 40 krze-seł w sejmie zajmowanych przez RP.A PSL, mimo wyniku o któ-r y m mo ż n a p ow i e d z i e ć że „szału nie ma” dalej zacho-wuje się jak normalna partia w cywilizowanym świecie. Przy najmniej dla mnie. Je-den z najlepszych wyników w  tych w yborach: 28  750 głosów, najwięcej z pośród 28 ludowców wybranych do sejmu. Jednak Marszałek Wo-jewództwa Świętokrzyskiego Adam Jarubas nie przy j-mie zdobytego w wyborach mandatu poselskiego. Nadal zamierza pracować w samo-rządzie, o czym poinformo-wał w przesłanym do mediów w poniedziałek wieczorem oświadczeniu. Chyba że, jak ćwierkają wróbelki, Pan Ja-rubas za bardzo się targował z panem Pawlakiem, podob-no zażyczył sobie teki mini-stra rozwoju regionalnego i dostał przysłowiową figę z makiem w związku z czym zrezygnował z posłowania. Ale to tylko plotka. Za to dwóch panów posłów z partii Jarosława „Kiedyś Wygram Wybory” Kaczyń-skiego, stara się trzymać dwie sroki za jeden ogon. Marsza-łek Grzegorz Schetyna stawia ult imatum dwóm now ym gwiazdom klubu PiS, mia-nowicie: Bogdanowi Święcz-kowsk iemu i  Dariuszowi

Barskiemu, albo zrzekną się statusu prokuratora i proku-ratorskiej emerytury, albo nie będą mogli objąć manda-tu posła. Oczywiście popie-ram, bo chodzi o to, że nowo wybrani słudzy ludu, chcą jednocześnie pobierać dietę poselską, bagatela 12 tys. zł i kolejną kwotę - 14 tys. zł

emerytury prokuratorskiej. Opinie marszałka i Kance-larii Sejmu popiera Proku-ratura Generalna. Panowie posłowie się nie zgadzają, twierdząc, że jak się zrzek-ną tej emerytury to nie będą mogli podjąć na nowo pracy w zawodzie po ewentualnej porażce w kolejnych wybo-rach. I  straszą marszałka skargą do Sądu Najwyższego. Jak tak dalej pójdzie to gwa-rantuje, że już Panowie prze-grali kolejne wybory. Trzeba wiedzieć kiedy przestać brać.Przechodzimy teraz do mo-ich ulubieńców. Oto na na-szych oczach powoli likwi-dowany jest przez premiera, jego główny rywal wewnątrz partyjny, wymieniany już powyżej, Grzegorz Schety-na. Aż przykro patrzeć, bo oprócz bolesnych ciosów, jest mu także serwowane upoko-rzenie. Zlecieć ze stołka mar-szałka Sejmu to jedno, stracić szansę na prezydenturę to drugie, ale zostać zastąpio-nym przez Ewę Kopacz, to już cios poniżej pasa. Schety-na nie tylko zostaje odsunię-ty od laski marszałkowskiej, nie tylko zastępuje go Ewa Kopacz, ale jeszcze Donald Tusk chce mu wcisnąć Mini-sterstwo Infrastruktury. Wy-obrażacie sobie, co musi czuć

teraz biedny kierownik ruchu oporu z PO. Zostaje zabrany z ciepłej posadki i wrzucony chyba w  najgorsze, dające jedynie szansę na szybka dy-misje, ministerstwo, z któ-rym, żeby sobie poradzić trzeba być krzyżówką super bohatera z maszyną z przy-szłości. A swoją drogą, czym Pani Kopacz, zasłużyła sobie na przesuniecie z drugiego co do chybotliwości gruntu pod nogami ministerstwa, na ciepły stołeczek dający cztery lata spokoju? Czyżby ustabilizowaniem i jakąś ci-chą reformą służby zdrowia? Czy może okazało się, że jej

plany zmian są równie realne w obliczu kryzysu, co gruszki na wierzbie? Teraz niech się martwi Arłukowicz. Pediatra zastąpił internistę, zawsze to specjalizacja wyżej. Czekamy na psychiatrę z drugim stop-niem w neurochirurgii, wtedy może coś się zmieni na lepsze. Teraz przejdziemy jedno-cześnie do następnej, jednej z moich ulubionych postaci w tym teatrzyku kukiełko-wym. Miały być komputery dla wszystkich uczniów- to już chyba wszyscy słyszeli ze sto razy. Będą. Tylko nie dla uczniów… a dla urzęd-ników i nie komputery, bo za tanie, a… tablety, bo droż-sze i świetnie się na nich gra w pasjansa. Szefowa resortu edukacji, Katarzyny Hal l funduje swoim urzędnikom tablety, czyli nowoczesne, przenośne komputery z do-tykowymi ekranami. Koszt jednego to około 3 tys. zł. W planach jest zakup osiem-nastu. A uczniowie? Niech się cieszą, jeśli ich szkołę stać na papier toaletowy, bo w nie-jednej szkole i przedszkolu, dzieci muszą przynosić taki papier, oczywiście ufundo-wany przez rodziców. Super, od razu widać że ma to na celu zasianie optymizmu w narodzie, zwłaszcza w naj-

młodszych. Jaki kryzys, skoro wydaje się bez sensu tyle pie-niędzy? W ministerstwie ku-pują tablety, czyli że do szkół wyślą parę swoich zużytych pecetów. Miały być w koń-cu komputery dla szkół - to będą. Tradycyjnie, na koniec coś ze świata. Marsze oburzonych powoli zalewają cały świat. O co chodzi, szkoda pisać, bo wszyscy wiedzą, że chodzi o pieniądze. Ludzie protestu-ją przeciwko władzy Bankste-rów i strasznych agencji ra-tingowych. Co to jest, raczej nikt dokładnie nie wie, ale jak się okazuje to one, a nie ma-soni rządza światem. Jednym słowem, mogą położyć gospo-darkę nie jednego kraju. Ich zakładnikami są nawet Fran-cja i Niemcy. Ostatnio nawet któraś z tych agencji zawar-czała groźnie na Polskę. Ale media skrzętnie wytłumiły sprawę, stosując technikę ka-napkową, czyli przykrywa-nie jednej sprawy drugą. Po co ludzi denerwować, skoro jest już po wyborach, niech dalej biorą kredyty, a my za-łatwiajmy sobie zielone karty. Ostatnio nawet świat zawitał do Warszawy. Była piękna manifestacja oburzonych, w doskonały sposób wyszy-dzona w mediach. Informa-cje o nie podawane były na końcu, tuż po informacji o dziwnej zarazie panującej wśród kur Pana Józefa z Ko-ziej Wólki. Komentarze zaś podawane były z przekąsem i  ironicznym pół uśmiesz-kiem. Norma. 90 procent od-biorców przyjęła, przetrawiła i zapomniała. Fakt, w marszu w Warszawie, brało udział wiele osób, które raczej nie wyglądały na oburzone i za-niepokojone sy tuacją na świecie. Byli ładnie i modnie ubrani, szli grzecznie, nieśli nawet postulaty. Tylko że je-den z nich np. nijak miał się do sytuacji w Polsce, chodzi o postulat żądający zaprze-stania ciągłego podnoszenia wieku emerytalnego. Tak jak-by w naszym pięknym kraju ktoś kiedyś zdecydował się na popełnienie politycznego sa-mobójstwa. Lepiej niech już cały kraj zbankrutuje, niech nam obniżą ten rating, cokol-wiek to jest, byle by zachować ciepłe stołki. A ludzie niech dalej chodzą na emerytury kiedy chcą, a potem jedzą tynk ze ścian.

Michał Ślusarczyk

Oko na Wiejską

fot.

Inte

rnet

ZNAJDZIECIE NAS: Dworzec PKP, dworzec PKS sklepy PSS Społem, Piotr i Paweł, kino Helios, Teatr Powszechny, Urząd Pracy ul. Ks. J. Łukasika, Wojewódzki Urząd Pracy ul. Mokra, WORD ul. Sucha, I  i II Urząd Skarbowy, ZUS, Politechnika Radomska, ZEOW, Skrzyżowania: Słowackiego/25-go Czerwca, 25-go Czerwca/Żeromskiego, Łukasika/1905-go roku, Wernera/Mireckiego, Kielecka/Przytycka, Grzecznarowskiego/Śląska (przy Stokrotce), Żeromskiego/Czachowskiego (Stokrotka), rondo Limanowskiego/Narutowicza, Biurowce: ul. Żeromskiego 94, ul. Czachowskiego 34, ul. Grzecznarowskiego 2, ul. Kościuszki 1, Szpitale: ul. Tochtermana i na Józefowie, Hipermarkety: Real,-, Mediamarkt, Praktiker, Obi, Selgros, Carefour, Tesco Fenix, Sklepy: delikatesy Panorama, delikatesy ISKRA, Delikatesy „Ola”, ul. Limanowskiego 76a, Sklep spoż. - przem. ul. Lubelska 48, „Zaścianek” Andrzej Sałek ul. Gębarzewska 38B, Serwis Samochodowy: CNP, ul. Orzechowa 2, MotoLed, ul. Maratońska, Subregion radomski - Urzędy Miast i Gmin: Białobrzegi, Skaryszew, Iłża, Jedlińsk, Zwoleń, Kozienice, Lipsko, Pionki, Jedlnia Letnisko, Szydłowiec, Grójec, Wierzbica, Magnuszew, Grabów nad Pilicą, Głowaczów, Gniewoszów, Sieciechów, Przysucha, Odrzywół, Klwów, Chlewiska, Garbatka Letnisko, Rzeczniów, Sienno, Chlewiska, Potworów, Przytyk.

Adres Redakcji w Radomiu: 26-600 Radom, ul. Żeromskiego 94tel. 506 36 30 10 (w godz. 9:07 - 15:59) www.okonamiasto.ple-m@il: [email protected]; [email protected]: EVERBEST Anna JohannsenRedaktor naczelna: Anna JohannsenRedaktor wydania: Alicja GryzOpracowanie graficzne: Kamil StachowiczDziennikarze:Anna Wąsik, Bartłomiej Grzywacz, Michał Ślusarczyk, Dariusz Frączek, AmbiBiuro.pl Marketing i reklama: Arkadiusz Rotuski tel. 501 599 799

zgodnie z ustawą z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnychWydawnictwo EVERBEST zastrzega,

że wykorzystywanie oraz rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w OKO NA MIASTO bez zgody autora jest naruszeniem praw autorskich.

REDAKCJA NIE ODPOWIADA ZA TREŚĆ ZAMIESZCZONYCH REKLAM I OGŁOSZEŃ

Okiem na mieścieCzyli tydzień z głowyPromocyjny spotWe wtorek 18 października w Radomiu plac przed budynkiem Urzędu Miejskiego zamienił się w plan fi lmowy. Tłumy statystów zjawiły się, aby wziąć udział w nagraniu fi lmu reklamowego pro-mującego miasto i jego strategię Siła w precyzji. W spocie rekla-mowym zobaczymy około 120 radomian, a wśród nich Prezydenta Miasta Andrzeja Kosztowniaka. Podczas nagrań posłużono się tzw. kranem, czyli specjalnym dźwigiem, który umożliwił wyko-nanie ujęć z perspektywy lotu ptaka. Autorem kampanii wize-runkowo-informacyjnej Radomia jest DEMO Eff ective Launching. Za produkcję billboardu sponsorskiego odpowiada Imperia Film.Film reklamowy, a dokładnie billboard sponsorski, będzie trwał 8 sekund. Premiera spotu odbędzie się podczas konferencji prasowej 27 października. Wówczas też zostaną przekazane szczegółowe informacje dotyczące wszystkich działań w ramach kampanii Ra-domia, która rozpocznie się 7 listopada.

Śladami bp. ChrapkaWe wtorek, 18 października odbyły się uroczystości upamiętnia-jące 10. rocznicę śmierci biskupa Jana Chrapka. Organizatorami obchodów były Ośrodek Kultury i Sztuki Resursa Obywatelska oraz Fundusz im. bp. Jana Chrapka.Obchody rozpoczęły się na placu przed Urzędem Miejskim, gdzie Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak dokonał uroczystego otwarcia wystawy fotografi cznej zatytułowanej Radomskie ślady biskupa Jana. W kościele św. Jana Chrzciciela przy ul. Rwańskiej orydynariusz diecezji radomskiej bp Henryk Tomasik odprawił mszę święta w intencji śp. bp. Jana Chrapka. Po mszy św. wręczo-na została nagroda Viventi Caritate - Żyjącemu Miłością, którą w tym roku otrzymała Krystyna Bielawska - nauczycielka języka polskiego i społeczniczka z Przysuchy.

Czortek na wystawieSylwetce Antoniego Czortka poświęcona będzie kolejna wystawa z cyklu Honorowi Obywatele Miasta Radomia, która odbyła się we wtorek 18 października. Wernisaż odbędzie się o godz. 12 w Ze-spole Szkół Budowlanych przy ul. Kościuszki 7.Wernisaż  przypominający postać Antoniego Czortka, olimpij-czyka z Berlina (1936), wicemistrza Europy (Dublin 1939), hono-rowego obywatela miasta Radomia, był też wyjątkową okazją do uroczystego podsumowania VII Radomskiej Olimpiady Młodzie-ży w roku szkolnym 2010/2011, połączonego z wręczeniem przez wiceprezydenta Radomia Ryszarda Fałka i dyrektora wydziału edukacji, sportu i turystyki Leszka Pożyczkę nagród i wyróżnień za zdobyte miejsca.

Page 3: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL 3MIASTO RADOM

Reżyser zawitał do Radomia z okazji odsłonięcia pamiąt-kowej na cześć Jakuba Wajdy , czyli ojca Andrzeja Wajdy. Tablica na ścianie dawnego domu oficerskiego, została of iarowana przez Wydział Sztuki Politechniki Radom-skiej oraz władze miejskie. Na u rocz y s toś ć A nd r z e j Wajda przyjechał ze swoim bratem Leszkiem i żoną Kry-styną Zachwatowicz. Podczas odsłonięcia tablicy odbyło się czterokrotne przecięcie wstęgi, które rozpoczął brat Leszek, a zakończyła żona reżysera – Krystyna. Podczas ceremonii, w nieoczekiwa-nym momencie pojawiła się mieszkanka dawnego domu oficerskiego, w którym do 1940 r. mieszkała rodzina Wajdów. Anna Krok wręczy-ła reżyserowi szablę. Kobieta poinformowała , że  Ja kub Wajda znalazł ją na podwó-rzu w latach 70-tych jeszcze podczas budowy akademi-ka. Pamiątkę rodziną posta-nowiła przekazać rodzinie Wajdów przy najbliższej oka-zji. Tym sposobem, podczas uroczystości trafiła została oddana właścicielom. Reży-ser wraz z bratem i żoną nie kryli wzruszenia, jakie spo-wodowała pamiątka po ojcu.

Nie wierzył, że po tylu latach spotka go coś tak nadzwyczaj-nego i nieprawdopodobnego. Szablę zakopał Andrzej Waj-da w wieku 13 lat –w nocy we wrześniu 1939 roku, w ukry-ciu przed wszystkimi, by nie oddać jej Niemcom mając na-dzieję, że w kwietniu ją odko-pie. Jednak przeprowadzka do innego miasta spowodowała jej utratę, jednakże zawsze miał w pamięci skarb, który zakopał. Po uroczystości odbył się wer-nisaż wystawy w pobliskiej Rogatce prowadzonej przez Wydział Sztuki Politechni-ki Radomskiej. Na wystawie można było oglądać repro-dukcje archiwalnych zdjęć dotyczących Jakuba Wajdy. Reż yser korzystając z  tej okazji opowiadał historie rodzinne, wizualizował foto-grafie, pokazywał dokumen-ty, jednym z nich był patent oficerski z 1932 roku, pod-pisany przez ministra spraw wojskowych Józefa Piłsud-skiego, dokumentujący nada-nie Jakubowi Wajdzie stopnia porucznika. Na zakończenie reżyser wraz z bratem Lesz-kiem, złożyli podpisy w pu-blikacji „Katyń”.

Anna Wąsik

Jakub Wajda był oficerem Wojska Polskiego, został służbowo prze-niesiony z Suwałk i w stopniu ka-pitana przydzielony do 72 Pułku Piechoty, jako adiutant dowódcy pułku w Radomiu, na stanowisku dowódcy kompanii. We wrześniu 1939 roku za udział w walkach z hi-tlerowskim najeźdźcą w został przez ówczesne władze wojskowe odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Mili-tari. Odznaczony także: Srebrnym Krzyżem Zasługi i medalami pamiątkowymi. Zagarnię-ty do niewoli sowieckiej, osadzony w Starobielsku, został zamordowany w Charkowie.

Wajda z wizytąW piątek 14 października o godzinie 12 przy ulicy Malczewskiego 20 odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy, w którym uczestniczył Andrzej Wajda. Reżysera spotkała niewiarygodna niespodzianka fot.A

nna Wąsik

Wreszcie doczekaliśmy się cza-sów, kiedy przyjście na drugą stronę u l icy Bel iny – Praż-mowskiego nie wywołuje już stresu. Po wielu prośbach skie-rowanych do władz miejskich Komisja Bezpieczeństwa Rady Miejskiej wydłużyła czas trwa-nia zielonego światła na wspo-mnianym przejściu.Do tej pory, aby przemierzyć długość pasów, radomianie mieli jedynie16 sekund. Urzęd-nicy twierdzili, iż ilość czasu przeznaczonego na przejście jest w ystarczająca. Ich zda-niem nie było też technicznej możliwości zmiany sygnaliza-cji świetlnej. Opinia społeczna była jednak inna. – Aby przejść, trzeba poruszać nieomal biec – narzekali radomianie. Naj-większy problem z przedosta-niem się na drugą stronę ulicy miały osoby starsze. Problem został dostrzeżony także przez Bractwo Rowerowe, które jesz-cze w 2008 roku skierowało pismo do Zespołu do spraw Po-prawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym, działającego przy prezydencie miasta. Odpowiedź była wówczas negatywna.Władze porządkowe, w szcze-gólności Straż Miejska, często egzekwowała przepisy i nieste-ty przechodniów, którzy nie zdążyli przejść, karano man-

datem. Za przekroczenie jezd-ni na czerwonym świetle grozi bowiem kara grzywny w wy-sokości 250 zł. Jednym z wielu ukaranych w ten sposób jest Tomek. Jak wspomina zabrakło mu zaledwie dwóch sekund na dotarcie do celu, mimo to wrę-czono mu mandat w wysokości 250 zł. Podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa Rady Miejskiej w  marcu tego roku, sprawa wróciła do publicznej deba-ty. Okazało się, że zmiany są jednak możliwe i na początku października zostały wprowa-dzone w życie. Dlaczego tak późno wprowadzono zmianę? Związane to było z remontem u l icy 1905 Roku. R zecznik MZDiK tłumaczy, że ulica 1905 Roku oddana do użytku zosta-ła dopiero w wakacje, a wtedy ruch w mieście jest mniejszy. – Byliśmy zmuszeni poczekać z analizami natężenia ruch do września. Po przeprowadzeniu badań doszliśmy do wniosku, że warto wydłużyć czas trwania światła zielonego na tym przej-ściu – mówi Dariusz Dębski. Te-raz z przeznaczonych 16 sekund pojawiło się 19, ale czy wszyscy zdążą przejść na drugą stronę bez mandatu?

Anna Wąsik

Zdążymy na zielonymKomisja Bezpieczeństwa Rady Miejskiej, uraczyła radomian trzysekundowym wydłużeniem sygnalizacji świetlnej na przejściu nieopodal dworca PKP

RadomIT odbędzie się po raz dzie-wiąty. Kolejny raz miejscem spotkania będzie audytorium Wyższej Szkoły Handlowej przy ulicy Traugutta 61a. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 19 prezentacją Bartka Kotowicza i Jac-ka Kłosińskiego. Przedstawiciele stu-dia brandingowego Engram opowie-dzą o tym, jak podejść do współpracy z klientem. Kolejna prezentacja to wspomnienia z tegorocznej podróży po Bałkanach młodego przedsiębior-czego radomianina Piotrka Ryczka. Październikowy barcamp zakończy Martyna Szuta z interaktywnej agen-cji Zjednoczenie.com, która opowie o tym, jak mnożyć efekty kampanii, mnożąc kanały komunikacji. Po części of icjalnej nie zabraknie inspirujących rozmów w kuluarach. A na zakończenie after party w Ga-lerii Rosa.Wstęp na RadomIT jest bezpłatny. Konieczna jest jednak wcześniej-sza rejestracja na oficjalnej stronie radomit.pl/rejestracja

O kliencie na RadomITJak znaleźć klienta i z nim postępować? – nad tym będą zastanawiać się sympatycy branży internetowej podczas kolejnego spotkania z cyklu RadomIT. Organizatorzy zapraszają już w najbliższy piątek, 21 października

Podczas jednego z poprzednich wykładów

fot. Anna W

ąsik

Reklama

Page 4: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL4 MIASTO RADOM

Kronika policyjnaZatrzymani za pobicie pracownika ochrony

Radomscy policjanci Wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 26 i 22 lat, którzy dokonali pobicia 28-letniego pracowni-ka ochrony na jednej ze stacji paliw. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę ok. 3, na ulicy Kelles- Krauza, gdzie mia-ła miejsce szarpanina kilku młodych mężczyzn z ochroniarzem. „Wywiadowcy” w okolicach miejsca zdarzenia zatrzymali 2 pija-nych sprawców, którzy na początku nie przyznawali się do popeł-nionego przestępstwa, a następnie stwierdzili, że to pokrzywdzony sprowokował całe zajście. Przedstawiono im zarzut pobicia, za któ-ry grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Odpowiedzą za usiłowanie rozbojuPolicjanci Wydziału Interwencyjno – Patrolowego KMP w Rado-miu zatrzymali dwóch sprawców rozboju. W sobotę ok. 23 przed jednym ze sklepów monopolowych w Radomiu dwóch mężczyzn pobiło 37-letniego mężczyznę. Mężczyźni w wieku 27 i 24 lat bili i kopali pokrzywdzonego oraz przeszukiwali jego kieszenie. Gdy na miejsce przyjechali policjanci zatrzymali sprawców przyłapa-nych na gorącym uczynku. Zostali oni osadzeni w policyjnym areszcie, a pokrzywdzony mężczyzna został przewieziony do szpi-tala. Zatrzymani odpowiedzą za usiłowanie rozboju za który grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Tragiczne potrącenie pieszegoW poniedziałek około godz. 23.30 w miejscowości Jedlińsk do-szło do potrącenia pieszego. Mężczyzna zginął na miejscu.Z Grójca w kierunku Radomia poruszał się pojazd ciężarowy marki renault prowadzony przez 34-letniego mężczyznę. Tir potrącił przebiegającego przez jezdnię mężczyznę. Po tym ude-rzeniu próbował jeszcze opuścić jezdnię, jednak wtedy jadący również w kierunku Radomia 25-latek, kierujący pojazdem marki fiat seicento, śmiertelnie potrącił mężczyznę. W chwili obecnej trwają czynności mające na celu wyjaśnienie przyczyny tego wypadku.

Łapówka za łagodne potraktowanie28-letni mężczyzna w ramach podziękowania za łagodne potrak-towanie chciał wręczyć policjantom pieniądze. Teraz za usiłowanie przekupstwa grozi mu nawet 8 lat więzienia. Do zdarzenia doszło we wtorek ok. 16 na ulicy Kieleckiej, gdzie policjanci „drogówki” kontrolowali jadące pojazdy. W pewnym momencie zauważyli audi, którego kierowca m.in. wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że za kierownicą siedział 28-letni obywatel Białorusi. Policjanci, po przeprowadzeniu kontroli, za po-pełnione wykroczenie nałożyli na mężczyznę mandat w wysokości 500 zł. Kiedy mundurowi usiedli w radiowozie, 28-latek przekony-wał, żeby za określoną kwotę odstąpić od mandatu. Policjanci po-informowali mężczyznę, że takie zachowanie jest przestępstwem. Zatrzymali go i przewieźli do komendy, gdzie został osadzony w po-licyjnym areszcie. Teraz grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu 

Akademik czy stancja? Nastał koniec października, studenci zawitali do Radomia, rok akademicki zainaugurowany. Czy wszystkie mieszkaniowe rozterki zostały już rozwiane: Akademik czy stancja? - na co decydują się pierwszaki

Istnieje stereotyp wśród studentów, że ko-niecznością jest wyjazd na studia do innego miasta i osiedlenie się w akademiku, by móc poczuć smak studenckiego życia. Ale czy wszyscy preferują te same warunki miesz-kalne? Życie w akademikuJedni kierują się niskim standardem po-koju za niewielką cenę, z towarzystwem kolegów na każdym piętrze, drudzy zaś stawiają na własny samodzielny kąt z ciszą i warunkami do nauki. Ale to, co okaże się najodpowiedniejsze studenci są w stanie ocenić z perspektywy czasu.Politechnika Radomska oferuje trzy domy studenckie, do których należą: Wcześniak, Walet oraz Bliźniak mieszczące się przy ulicy Akademickiej 1, 3 i 5. Standardy nie osiąga-ją punktu krytycznego, często odbywają się w nich remonty. Domy studenckie dysponują stołówką, pokoje są umeblowane i posiadają łazienkę. Cena pokoi waha się w zależności od standardu. Za pokój jednoosobowy za-płacimy 500 zł, miejsce w pokoju 2-3 osobo-wym z Internetem kosztuje 360 zł, zaś bez łącza 270 zł. W dużej mierze o warunkach mieszkaniowych w tym wypadku decyduje czas. Dla spóźnialskich pozostaje najniższy standard pokoju bez Internetu i udogodnień.kontra życie na swoimJeśli nie interesuje nas mieszkanie, w któ-rym trudno o ciszę nocną z powodu cią-głej integracji, możemy skorzystać z ofert mieszkańców Radomia. Wystarczy zajrzeć do gazet ogłoszeniowych, gdzie z pewno-ścią znajdziemy odpowiedni pokój dla siebie bądź całe mieszkanie, które możemy dzielić z przyjaciółmi. Do dyspozycji są kawalerki, których ceny rozpoczynają się już od 450 zł. Jeśli dobierzemy kilku znajomych i dołączy-my więcej metrów kwadratowych, to po roz-dzieleniu ceny na wszystkich lokatorów koszt może się zamknąć już w 300 zł. Radomianie oferują studentom także stancje. Często są to starsze samotne osoby, które chętnie ugotują

obiad sympatycznemu studentowi i nie będą się na nim wzbogacać. Studenckie opinieDla studentów pilnych, osób stawiających na naukę, najlepszym rozwiązaniem będzie wynajęcie mieszkania. Na takie lokum zdecy-dowała się Karolina, studentki I roku AWF. – Już w wakacje zaczęłam rozglądać się za mieszkaniem. Szukałam z koleżanką niedużej kawalerki w przystępnej cenie. Nie musiały-śmy przeglądać wielu ofert –szybko znalazły-śmy. Mieszkamy same i mamy czas na naukę w dzień i sen w nocy. Zupełnie odmienne spostrzeżenia ma Michał, student I roku eko-nomii. – Jestem młody i oprócz wiedzy, chcę żyć samodzielnie, z dala od domu. Ale nie potrzebuję samotności, chcę poznać nowych ludzi. Stancja jest dla kujonów – mówi. Z kolei

Asia, studentka II roku administracji, posma-kowała obu opcji. – Początkowo wybrałam dom studencki, bo wydawał mi się, że będzie taniej i przyjemniej wśród osób w moim wie-ku. Okazało się inaczej, trafiłam na imprezowe współlokatorki, co nie do końca mi odpowia-dało – mówi. – Teraz postawiłam na wynajęcie pokoju w mieście z młodym małżeństwem i je-stem zadowolona – podsumowuje Asia.Jedni wolą poszaleć, drudzy zdobyć wykształ-cenie, a jeszcze inni godzą jedno i drugie. Dla tych, którzy chcieliby zmienić stancje na akademik, informuję, że są jeszcze miejsca w pokoju bez Internetu za 270 złotych. Tym, którzy maja dosyć głośnej muzyki w akade-miku, polecam pójście do kiosku po gazetę z ogłoszeniami tam oferty nadal są aktualne.

Anna Wąsik

Festiwal Muzyki Dawnej im. Mikołaja z RadomiaTrwa jubileuszowy Międzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej im. Mikołaja z Radomia. Przed radomianami jeszcze moc muzycznych wrażeń

Pomysłodawczynią festiwalu i jego dyrek-torem jest Ewa Gęga-Osowska. Na co dzień pracuje jako nauczyciel w Zespole Szkół Mu-zycznych w Radomiu. Pełni też funkcję pre-zesa Fundacji Ars Antiqva Radomiensis, czyli organizatora imprezy. Festiwal na stałe wpisał się w życie muzyczne miasta. Koncerty wspa-niale promują Radom i kulturę muzyczną.Występem inauguracyjnym był koncert 17 października na deskach Teatru Powszechne-go. Zaprezentował się wówczas Balet Dworski Cracovia Danza z Krakowa oraz zespół La Rossignol z Włoch.Artyści przedstawili spektakl Tańce i zabawy w czasach średniowiecza. Widzowie więc zo-stali zabrani w podróż muzyczną przez wieki średnie. Mogli zetknąć się z atmosferą dwo-rów europejskich. W poszczególnych obraz-kach przedstawione zostały dawne zwyczaje i tańce dworskie. Publiczność bardzo ciepło przyjęła występy artystów. We wtorek, 18 października w Zespole Szkół Muzycznych odbył się zaś wykład i warszta-ty na temat tańca średniowiecznego. Zajęcia poprowadziła Romana Agnel. – W tańcu

w tamtych czasach założenie było takie, żeby pokazać dworzan i ważne osobistości jako fi-gury z innego świata. Kroki taneczne miały podkreślić niezwykłość osoby. Ważnym było by wzbudzić podziw publiczności – mówiła prelegentka. Zwieńczeniem wykładu były warsztaty taneczne z udziałem uczennic ryt-miki Zespołu Szkół Muzycznych. W czwartek, 20 października w Sali Koncer-towej im. K. Pendereckiego w Zespole Szkół Muzycznych o godz. 18 koncert w wykonaniu Kapeli od Świętego Kazimierza z Radomomia. Jako soliści zaprezentują się: Zbigniew Pilch - skrzypce barokowe oraz Karolina Zych - flet traverso. Na ten koncert bilety w cenie: 20 zł – normalny oraz 10 zł – ulgowy.Piątek rozpocznie się porankami muzycznymi pod hasłem: Na Dawną nutę. Młodzież będzie mogła usłyszeć muzykę w wykonaniu zespo-łów muzyki dawnej w sali koncertowa UM. Z kolei o godz. 18 koncert Muzyka renesansu i baroku. Wystąpią zespoły: Ambitus z Puław oraz Basso Continuo z Radomia solistami Ra-dosławem Dembińskim - viola da gamba oraz Patrykiem Lipą - organy w Kościele Ewange-

licko- Augsburski w Radomiu. Jednocześnie koncert odbędzie się w Dworku na Długiej w Warce. Tam wystąpią laureaci Schola Can-torun - Kalisz 2011: Zespół Antiquo More oraz Hortus Musicus. Z kolei w sobotę 22 października te same zespoły zaprezentują się o godz. 10 w Szkole Muzycznej w Kozieni-cach. Zaś w Radomiu o godz. 19.30 odbędzie się koncert Mikołaj z Radomia i jego czasy w wykonaniu Zespołu Arcus Poloniae Marii Pomianowskiej. Występ będzie miał miejsce w kościele oo.Bernardynów. Festiwal zakończy się w niedzielę, 23 paź-dziernika koncertem finałowym o godz. 18. W hołdzie Henrykowi Mikołajowi Góreckiemu zaprezentuje się Radomska Orkiestra Kame-ralna pod dyr. Macieja Żółtowskiego z solista-mi: Monika Świostek - sopran, Tomasz Pię-tak - baryton, Marek Toporowski - klawesyn, Irmina Obońska - klawesyn. Występ będzie miał miejsce w Sali koncertowej UM. Koncert jest biletowany.Festiwalowi towarzyszą wystawy: fotogra-ficzna - Jerzego Mieśnika, plastyczna Dorota Kowalik-Nienartowicz oraz wystawa instru-mentów dawnych - Ryszard Dominik Dem-biński. Młodzież może także wziąć udział w warsztatach pod kierunkiem: Zbigniewa Pilcha, Marka Toporowskiego, Toma Dawna.

Dariusz Frączek

Patronem imprezy jest XV-wieczny kompozytor. Prawdopodobnie był nadwornym muzy-kiem Królowej Zofii Holszańskiej. Tworzył muzykę w stylu burgundzkim, który otworzył renesans w muzyce. Jego utwór Alleluja jest sygnałem granym na początku koncertów. Jest też odtwarzany codziennie w południe z wieży radomskiego ratusza.

fot.Anna W

ąsik

Page 5: OKO NA MIASTO nr 98
Page 6: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL6 OKO NA HISTORIE

Reklama

Nie miałem zupełnie pomysłu czym was uraczyć w tym tygo-dniu. Zastanawiałem się nad przy toczeniem k i lku legend radomskich, bowiem też mamy kilka, nie tylko Warszawa może się poszczycić Złotą Kaczką i Sy-renką. Odkładam to jednak ad acta i postanawiam wrócić do wojny, rzezi i rąbanki. Wrócić, czyli cofnąć się w czasie do zło-tej epoki Rzeczpospolitej, kiedy to zajmowała ona największe w swej historii terytorium, kiedy kontrreformacja dopiero pod-nosiła łeb, by zmącić ludzkie umysły, kiedy działały liczne drukarnie, a poziom szkół był wysoki. Kraj dysponował rzeszą wybitnych wodzów i polityków,

takich jak, Zamoyski czy Chod-kiewicz, dających możliwość niezachwianego panowania mi-litarnego w regionie. W Rzecz-pospolitej na ten czas przypa-dało również apogeum eksportu polskiego zboża, żywiącego całą Europę. No i mieliśmy króla - Zygmunta III Wazę. Pół Litwina, pół Szweda, który przeniósł nam stolice ze światowego Krakowa do prowincjonalnej Warszawy. Krótkowzrocznego, który do-prowadził do wojny z Turcją czy też oddania Prus Hohenzoller-nom. Z głową pełną mrzonek o koronie szwedzkiej. Niektóre współczesne koła mogłyby go nazwać nawet ultra katolikiem, zaprzepaścił bowiem polski suk-

ces jakim było zdobycie wskutek Dymitriad w latach 1609 – 1618, Moskwy. Będąc bowiem pod po-tężnym wpływem jezuitów, nie zgodził się na przyjecie korony carów przez swojego syna Wła-dysława, który chciał przejść na prawosławie, jak chcieli tego moskiewscy bojarzy, chcąc ją przyjąć sam i podporządkować Moskwę rzymskiemu papieżowi. Taka ciekawostka dla hipochon-dryków, książę Władysław, już jako król Władysław IV, zmarł w maju 1648 w trakcie powrotu z Wilna do Warszawy, wsku-tek przedawkowania środków na przeczyszczenie. Straszna śmierć, przypomina mi sposób, w  jaki zginał w  Polsce jeden

z generałów Napoleona, w 1812 roku, który poszedł do wygódki i nie zauważył urzędującej w niej świni. Ale wojny napoleońskie na ziemi radomskiej, i przygody jego dzielnych wojaków to już temat na osobny artykuł.Właśnie miedzy innymi pozo-stawanie przez króla Zygmunta pod przemożny m w pł y wem zakonu jezuitów, doprowadziło w 1606 roku, do wybuchu bun-tu szlachty, zwanego Rokoszem Zebrzydowskiego, od imienia głównego organizatora, hetma-na koronnego Mikołaja Zebrzy-dowskiego, fundatora Kalwarii Zebrzydowskiej, lub też zwane-go rokoszem sandomierskim. Kolejna ciekawostka, jednym z organizatorów buntu był rów-nież zapamiętany jako awantur-nik i sławny warchoł, nazwany „Diabłem Łańcuckim”, Stani-sław Stadnicki. Jego pseudonim mówi sam za siebie, warto jed-nak powiedzieć że toczył miedzy innymi prywatna wojnę z wła-ścicielem Leżajska, Łukaszem Opalińskim. A Łańcut i Leżajsk kilkakrotnie przechodziły z rąk do rak, w toczonych przez nich bitwach brało udział po 6, 7 tys. żołnierzy. Diabeł zginął w bitwie pod Tarnawką, zabity przez tatara Persa, który został za to wyniesiony do godności szlacheckiej i otrzymał nazwi-sko Macedoński. Samo to może świadczyć o tym jak Stadnicki był „kochany” w Polsce. Ale do rzeczy. W związku z bun-tem szlachty, wywołanym fawo-ryzowaniem przez króla jezu-itów, zamiarem wprowadzenia przez niego władzy absolutnej, pozbawienia szlachty większo-ści przywilejów i pozostawienia izbie poselskiej jedynie głosu doradczego, a nie stanowiącego, przeciwnicy Zygmunta III Wazy, zebrali wojsko i ruszyli. To samo uczynił król ze swoimi poplecz-nikami. Rokoszanie wyruszyli ze swoją armią z Warki, by przez Radom dotrzeć do Krakowa. Spotkanie wypadło im w okoli-cach Szydłowca, na podmokłych łąkach pod wsią Guzów, 5 lipca 1607 roku. Armia buntowników, obrońców

„złotej wolności szlacheckiej” liczyła 10 tys. pieszego luda, 6 setek jazdy i 28 dział. Siły wier-ne królowi, co wiadomo całkiem dokładnie, miały 9 100 piechoty kwarcianej i cudzoziemskiego autoramentu, 3 200 kawalerii i 24 armatki. Wojska królewskie zajęły wy-godną pozycje na łagodnym wzgórzu, zwracając się frontem na południowy zachód. Z po-wodu oczy wistej w  tamtych czasach, niezgody między het-manami armia króla Zygmunta III podzielona została na trzy części. Na prawym skrzydle stanęła Litwa, dowodzona przez swego hetmana Jana Karola Chodkiewicza, obrońca Choci-mia przed Turkami w roku 1621, gdzie zmarł. W centrum, stanę-ły prywatne poczty zwolenni-ków króla, a na lewym skrzydle stanęły siły koronne dowodzone przez Stanisława Żółkiewskiego, zginął w nocy z 6 na 7 paździer-nika 1620 w bitwie pod Cecorą, pradziadek Jana III Sobieskiego. Natomiast siłom rokoszan po-zostało jedynie ustawić się na podmokłej równinie, nie dającej zbyt dobrego pola do manewru. Początkowo, mimo przewagi jaką posiadały wojska królewskie w ilości jazdy szala zwycięstwa przechylała się na stronę bun-towników. W pewnym momen-cie rokoszanie jawnie zagrozili bezpieczeństwu króla Zygmunta III, którego uratowała interwen-cja oddziałów odwodowych. Jed-nak w momencie, kiedy Węgrzy z piechoty Herburta, jednego z dowódców sił rokoszan, od-parły piechotę kwarcianą króla i już miano odtrąbić zwycięstwo, z flanki uderzyła na nich ciężka piechota cudzoziemskiego auto-ramentu i rozbiła prawe skrzydło wojsk Zebrzydowskiego. Piecho-ta cudzoziemskiego autoramen-tu, to nic innego jak najemnicy, w  ow ych czasach najczęściej Niemcy lub Szkoci, walczący w zwartym szyku, stawiający na precyzję, siłę ognia i karność w walce. Jednym słowem, przy-szłość nowoczesnego pola walki. W tym samym czasie w centrum uderzyły ponownie oddziały

królewskie, buntownicy wpadli w panikę i rozsypali się w bez-ładnej ucieczce. Rokosz w formie zbrojnej, mimo si ł i   środ ków, ja k ie włoż yl i w niego zarówno katolicy, jak i protestanci, magnateria oraz zwykła szlachta, zakończył się zw ycięstwem króla w  bitwie pod Guzowem, lecz w formie ideologicznej święcił tryumf, gdyż wzmocnienie władzy kró-lewskiej zostało udaremnione, mimo sukcesu król musiał po-wstrzymać się z dalszych kroków ku absolutyzacji władzy w Polsce ze względu na wiszące nad nim widmo kolejnych buntów. Auto-rytet króla ucierpiał wskutek ro-koszu bardzo, a z konfliktu tego skorzystała jedynie magnateria, zyskująca jeszcze jeden prece-dens do samowoli i nie liczenia się z wolą legalnego władcy. Sam rokosz miał bardzo dużo znacze-nie gdy uznaje się go za pierwsze zbrojne przeciwstawienie się ro-koszanom przez monarchę oraz praktycznie przekreślenie zna-czenie samego występowaniu szlachty przeciwko królowi. Jest to równoznaczne ze spadkiem wpływów politycznych szlachty średniej oraz wręcz umocnieniu się pozycji magnaterii.A ziemia radomska, kolejny raz zapisała się w annałach Rzecz-pospolitej i stała się świadkiem historycznych i bezprecedenso-wych wydarzeń. Wydarzeń, któ-re przyniosły w przyszłości gorz-kie owoce. A chłopi jeszcze przez kilka wieków, wyciągali z ziemi zmurszałe kości, zardzewiałe szable i armatnie kule, a dla upa-miętnienia bitwy wystawiono w Guzowie kamienny słup. Ale to już inna historia.

Michał Ślusarczyk

Bitwa pod Guzowem 1607, czyli złota wolność szlachecka kontra najemna piechota króla Zygmunta.

W każdą środę od 1800

najlepsze karaoke w mieście!Dla uczestników zabawy każda pizza 10% taniej

WSTĘP WOLNY

Przekonaj się sam!Restauracja Awangarda, ul. Żeromskiego 94 (obok ZUS-u), tel. 48 370-35-00

Do każdej pizzy herbata Dilmah

w cenie 2 zł

JUŻ NAJWYŻSZY CZASPOMYŚLEĆ O ANDRZEJKACH

wejdż na naszą stronę

www.awangarda.radom.pli dowiedz się więcej

Reklama

Page 7: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL 7WYWIAD

- bezpieczeństwo i stabilność finansowa

- 100% polski kapitał

- bardzo sprawna i szybka obsługa

- pośrednictwo w sprzedaży podpisów elektronicznych

- możliwość rozliczeń zagranicznych

Szeroka gama produktów kredytowych z atrakcyjnym oprocentowaniem dla :- Osób fizycznych - kredyty mieszkaniowe,

gotówkowe, „Na każdą okazję”, kredyty i debety w ROR, karty kredytowe

- Firm - kredyty obrotowe i inwestycyjne

- Rolników -kredyty obrotowe, inwestycyjne i preferencyjne

Od 01.10.2011 do 31.01.2012 r. klient, który posiada lub otworzy rachunek ROR w Banku Spółdzielczym Rzemiosła może uczestniczyć w loterii „Twoje konto z prezentami”- do wygrania cenne nagrody.

Zachęcamy do zapoznania się z naszą stroną internetową www.bsr.com.pl oraz odwiedzania naszych placówek na terenie miasta Radomia i okolicznych gmin.

ROCZNA LOKATA PROGRES

OPROCENTOWANA 9%*z możliwością comiesięcznej wypłaty odsetek

BANKSPÓŁDZIELCZY RZEMIOSŁA

Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Radomiu26 - 600 Radom, ul. Kilińskiego 15/17tel. 048-36-211-04, tel./fax. 048-36-266-53*Min. wpłata 1000 zł, oprocentowanie progresywne i dotyczy 12-tego miesiąca, średnioroczne oprocentowanie 4,25%

Reklama

Radom jest dla mnie… miastem z ogromnym potencjałem, który niestety nie jest w ogóle wyko-rzystany, zamiast rozkwitać to marnieje – ogromne bezrobocie. Bycie posłem to… zobowiązanie wobec wybor-ców do efektywnej pracy na rzecz mieszkańców okręgu oraz praca w celu stanowienia prawa, które nadąża za zmianami cywilizacyjnymi, kulturowy-mi, obyczajowymi.Dla miasta i regionu zamierzam… dać z siebie

wszystko, m.in. przyczynić się do zbudowania toru wyścigowego, o którym mówiłem w kampanii, aby Radom i cały region zaistniał w świadomości mi-lionów obywateli w całej Europie, co przełoży się na konkretne korzyści – inwestycje, miejsca pracy – szybki rozwój regionu. Zasada, którą się kieruję… żyj zgodnie z wła-snym sumieniem i pozwól żyć tak innym, dbaj o rodzinę, przyjaciół, pomagaj innym. Aby zmniejszyć dług publiczny należy… zre-alizować nasz program, który według niezależnych ekspertów jest najbardziej efektywny dla budżetu i dla obywateli. Ograniczyć wydatki na armię, ko-ściół, administrację, zlikwidować: IPN, CBA, senat, zmniejszyć liczbę radnych o min. 20 proc., ograni-czyć liczbę posłów do 360, połączyć ZUS i KRUS, promować eksport, rozwój przedsiębiorczości oraz wspierać promocję Polski, celem zwiększenia wpły-wów z turystyki . Mój pomysł na walkę z bezrobociem… to zbudowanie taniego, nowoczesnego i przyjaznego przedsiębiorcom Państwa (uproszczenie prawa, ob-niżenie kosztów pracy, odbiurokratyzowanie), roz-sądne inwestowanie w dziedziny, w których Polska ma szansę stać się leaderem. Prorodzinnie znaczy… tak, aby zachęcić pary i małżeństwa do posiadania 2 lub więcej dzieci – zwolnienia podatkowe dla rodzin wielodzietnych, publiczne żłobki i przedszkola w każdej gminie. Aby uzdrowić służbę zdrowia należy… zli-kwidować NFZ lub sprywatyzować i stworzyć np. 16 Funduszy Zdrowia prywatnych i np. 1 państwo-wy, które by musiały ze sobą konkurować – obniżać ceny, podnosić jakość i rozszerzać zakres świadczo-nych usług. Pieniądze powinny iść za faktycznymi usługami za pacjentem, a nie tak jak teraz w POZ - ryczałt tam gdzie jesteśmy zapisani bez względu na liczbę wizyt/usług.

Jeśli koalicja to z… ugrupowaniami, które są zbieżne programowo i rozumieją konieczność dokonania szybkich reform, celem wprowadzenia Polski na ścieżkę szybkiego rozwoju gospodarcze-go i cywilizacyjnego. Państwo Polskie powinno być… bardzo za-możne i nowoczesne, czyli: społeczne, przyjazne, obywatelskie i świeckie.Moje hobby to… spacery nad morzem, górskie wędrówki, jazda na trajkach (trójkołowe pojazdy napędzane balansem ciała), narty, muzyka.Sposobem na relaks jest… czytanie, rozmo-wy z przyjaciółmi, zabawy z dziećmi, teatr, dobry film.Uwielbiam, gdy… widzę radość w oczach in-nych ludzi.Ulubiony film… „Rejs”, „Miś”, „Brunet wieczo-rową porą”, „Poszukiwany, poszukiwana”Książki, które bym polecił… „Mistrz i Małgo-

rzata” – Michaił Bułhakow, „Kto zabrał mój ser” – Spencer Johnson, Rodzina to… bezpieczeństwo, miłość, zaufanie, ciepło.

Poznaj Posła swego Radomianie dokonali wyboru 9 października, kiedy poszli do urn. Oko na miasto postanowiło przyjrzeć się z bliska osobom, którym radomianie zaufali oddając swój głos

Armand Ryfiński

Armand RyfińskiWybrany z listy Ruchu Palikota, której był liderem w 17 okręgu wyborczym. Zdobył 7 812 głosów, w skali okręgu daje to 3, 02 proc. głosów wyborców.Ma 37 lat i mieszka w Warszawie. Żonaty, ma dwoje dzieci: córkę Natalię (11 lat) oraz syna Adriana (5 lat). Z wykształcenia jest ekonomistą, absolwentem Wyż-szej Szkoły Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie. Ukończył też studia podyplomowe m.in. pośrednic-two w obrocie nieruchomościami czy audyt energe-tyczny. Jest współwłaścicielem spółki zajmującej się zarządzaniem ryzykiem, pośrednictwem w obrocie nieruchomościami i likwidacją szkód korporacyjnych.

Page 8: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL8 OKO NA REGION

Witold Casetti zaprasza na Forum finansowo - biznesowe.

Jeśli nie jesteś zadowolony z twoich dochodów, chcesz polepszyć swoją sytuację finansową przyjdź

koniecznie na to spotkanie!

Wszystko zależy od Ciebie!Kiedy: 21 października 2011 (piątek)

Godzina: 18.30 - 20.00 Gdzie: Hotel Glass

Tylko zabawa nie wystarczy !Ogłoszenie

Projekt skierowany jest w sumie do 60 osób. Wśród nich znalazło się trzydzieścioro dzieci w wie-ku przedszkolnym oraz taka sama l iczba osób dorosłych, mieszkańców gminy Wieniawa. Celem projektu jest stworzenie warunków sprzyjającej integra-cji społecznej zarówno dzieci wiejskich jak i ich rodzin oraz aktywizacja społeczna miesz-kańców w zakresie organizowa-nia działań odnawiających więzi społeczne. W ramach projektu odbędą się nowatorskie zajęcia integracyjno – edukacyjne oraz warsztaty edukacyjne wspierają-ce. Interesująco zapowiadają się: artterapia, bajkoterapia, muzy-koterapia oraz biblioterapia. W czwartek, 6 października w Publ iczny m Przedszkolu w Wieniawie odbyła się inau-guracja projektu TY I JA – inte-gracja dla rodzin z dysfunkcjami społecznymi z gminy Wienia-wa. Na inauguracji obecni byli przedstawiciele samorządu: Wójt Witold Studziński, Prze-wodniczący Rady Gminy Ma-rian Korba, dyrektorzy placówek oświatowo-kulturalnych, zapro-szeni goście oraz oczywiście uczestnicy projektu, czyli rodzi-ce z dziećmi. Gości i wszystkich zebranych powitali: Jadwiga Por-czyńska -Dyrektor Przedszkola, ksiądz Jan Blicharz - proboszcz

oraz Wójt. Część artystyczną poprowadziły animatorki: Anna Łęcka oraz Anna Dzwonka, które przekazały najważniejsze informacje dotyczące projektu a także poprowadziły zabawy integracyjne z dziećmi.Projekt realizowany jest przez Gminę Wieniawa w partner-stwie z Lokalną Grupą Działa-

nia Razem dla Radomki. Projekt ten współfinansowany jest przez Unię Europejską w ramach Eu-ropejskiego Funduszu Społecz-nego Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki Priorytet VII. Promocja integracji społecznej, Działanie 7.3. Inicjatywy lokal-ne na rzecz aktywnej integracji.

Redakcja

Integracja w WieniawieProjekt TY i JA – integracja dla rodzin z dysfunkcjami społecznymi z gminy Wieniawa to nowatorskie przedsięwzięcie z zakresu integracji społecznej

fot.

Raz

em d

la R

adom

ki

Zakończyła się realizacja jednej z większych pionkowskich inwestycji drogowych ostatnich lat

fot.Pionki

Nowa ulica Augustowska ma nową asfaltową nawierzchnię, chodniki oraz ścieżki rowerowe i parking. W ramach inwestycji zmodernizowano i rozbudowa-no kanalizację deszczową. Na trasie zmodernizowano rów-nież siedemnaście skrzyżowań. Dzięki realizacji inwestycji dro-ga z Pionek do Kozienic, a w ten sposób pośrednio do Warszawy skróciła się o około pięć kilo-metrów.Budowę drogi w ykonał Za-kład Transportowo Budowlany Krzysztof Wach, który to zło-żył najkorzystniejsza ofertę na realizację tej inwestycji.Rea l i z ac ja i nwest yc ji była możliwa dzięki pozyskanym środkom unijnym w wysoko-ści ponad 5 mln zł. Dotacja z Europejsk iego Funduszu

Rozwoju Regionalnego wynio-sła 85 proc. kosztów kwalifiko-wanych, pozostałe 15 proc. to środki własne Miasta Pionki oraz Partnera projektu Gminy Pionki. Całość kosztowała po-nad 6 mln zł.Realizacja inwestycji to nie koniec planów pionkowskie-go samorządu dotyczących modernizacji dróg lokalnych. Obecnie t r wa przebudowa dróg bezpośrednio powiąza-nych z modernizowaną dro-gą Pionki- Augustów. W ra-mach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych trwa przebudowa ulicy Party-zantów, Leśnej i Wesołej, na która samorząd miasta po-zyskał dotację w wysokości 2,5 mln zł.

Redkacja

5.743 m mb - łączna długość zmodernizowanych dróg 2006 m - długość wybudowanych ścieżek rowerowych2028 m - długość wybudowanych chodników 86 szt. - liczba nowych znaków drogowych17 szt. -liczba zmodernizowanych skrzyżowań6 szt. - liczba przejść dla pieszych

Trasa augustowska po remoncie

fot.Pionki

Droga przed i po remoncie

Page 9: OKO NA MIASTO nr 98

Rimac Concept One – elektryczne super auto rodem z ChorwacjiZagrał na nosie największym motoryzacyjnym koncernom. Stworzył samochód, którego osiągi czynią go godnym rywalem dla Bugatti Veyrona i biją na głowę wszystko co do tej pory jeździło po ziemi zasilane prądem. W tym Teslę Roadster. Wystarczy spojrzeć w dane techniczne: 2,8 s. trwa sprint do setki, prędkość maksymalna to 305 km/h, a za-sięg wynosi aż 600 km! Smaku całej sprawie dodaje fakt, że twórcą najszybszego na świecie, elektrycznego superauta jest 23-letni Chorwat, Mate Rimac

To nie wszystko. Jeśli sądzicie, że Mate ukończył jakąkolwiek uczelnię techniczną - jesteście w błędzie. Studiował ekonomię. Do wszystkiego doszedł sam, metodą prób i błędów. Jest mło-dym wynalazcą. Za swoje doko-nania zdobył już wiele nagród. Od 2009 roku w miejscowości Sveta Nedelja, niedaleko Za-grzebia prowadzi firmę Rimac Automobili. Swoje dzieło, na-zwane Concept One prezentuje na targach IAA 2011 we Frank-furcie. Samochód o masie 1650 kg rozwija moc 1088 KM i po-rażający, maksymalny moment obrotowy 3800 Nm. Uzyskanie tak dobrych osiągów stało się możliwe, dzięki zastosowaniu chłodzonego cieczą „supera-kumulatora” o pojemności 92 kWh. Rimac Concept One jest napę-dzany czterema, działającymi w pełni niezależnie silnikami elektrycznymi. Po jednym dla każdego z kół. Każdy o mocy 272 KM, z własną przekładnią

redukcyjną i układem chło-dzenia cieczą. Nic dziwnego, bo maksymalna prędkość ob-rotowa tych jednostek sięga 12 000 obr./min. - Wierzę, że silnik elektryczny jest o wiele lepszy od spali-nowego w niemal wszystkich aspektach, szczególnie w sa-mochodach sportowych - mówi Mate Rimac i planuje budowę 88 takich pojazdów. Jeden już został sprzedany. Nabywcą jest rodzina królewska z Abu Dabi. Cena pozostaje nieznana, ale wiadomo już, że będzie niższa, niż np.: Bugatti Veyrona, Pa-gani Zondy, czy Koenigsegga CCX. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w 2013 roku.Jakim cudem 23-letki chło-pak był w stanie stworzyć tak zaawansowany prototyp? Nie działał sam. Grupa 20 utalen-towanych inżynierów i projek-tantów osiedliła się w Chor-wacji w pobliżu Zagrzebia, by wspólnie stworzyć coś rewolu-cyjnego.

Karoserię z włókna węglowego, opartą na aluminiowej ramie zaprojektował Adriano Mudri. Starał się, aby styl Concept One był prosty i przejrzysty, z dużą dawką sportowej elegancji. Wy-gląda na to, że mu się udało. Nad wnętrzem pracował zespół byłych pracowników Pininfa-riny, kierowany przez Gorana Popovića. Wykończenie wnę-trza najwyższej jakości skórą powierzono specjalistycznej firmie Vilner. Wykańczając wnętrze zwróco-no szczególną uwagę na to, by było wyposażone w najwyższej klasy system multimedialny i takie gadżety, jak np.: wy-świetlacze head-up czy system łagodnego domykania drzwi.W ten sposób powsta ł naj-szybszy w historii motoryzacji samochód elektryczny. Po-gromca Tesli Roadster ze swo-imi osiągami wkracza na teren Bugatti Veyrona, bo Mate Ri-mac zapewnia, że maksymal-na prędkość jego samochodu

została ograniczona elektro-nicznie. Każde z niezależnie napędzanych kół jest w stanie przyspieszyć i zwolnić nawet do kilkuset razy na sekundę, by zapanować nad tym wulkanem mocy. W połączeniu z nisko położonym środkiem ciężko-ści i ekstremalnie wysokim, ma k sy ma lny m momentem obrotow ym, dostępnym już przy najniższych prędkościach obrotowych czterech silników oraz gładkim przyspieszeniem, nie zakłóconym szarpnięciami, związanymi ze zmianą biegów - aż do prędkości maksymalnej - Rimac Concept One będzie w stanie dostarczyć swojemu kierowcy zupełnie nowych do-znań, do tej pory dla nikogo niedostępnych. Mte Rimac pokazał, że młodość i świeżość umysłu działa cuda. Mamy nadzieję, że będzie na-tchnieniem i wzorem dla wielu młodych bojących się wypłynąć na szerokie wody.

B.G.

WWW.OKONAMIASTO.PL 9SPORT/MOTO

Radomska paraolimpijka zwycięża w turnieju „Srebrnej Sztangi” Justyna Kozdryk. Atletka Radomskiego Stowarzyszenia Sportu i Rehabilitacji Osób Niepeł-nosprawnych, zwyciężyła w 31 turnieju „Srebrnej Sztangi” organizowanym we Wrocławiu. Utytułowana radomianka zapewniła sobie również start na paraolimpiadzie w Londynie

Zawody o „Srebrną sztangę” to cyklicznie organizowana w sto-licy Dolnego Śląska impreza pod auspicjami Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów Osób Niepełnosprawnych (IPC). W tym roku zawody odbyły się po raz 31. Od czasu pierwszych zawodów w roku 1980, ranga zmagań urosła do takiego po-ziomu, że organizatorzy – Start Wrocław – postanowili wpro-wadzić specjalne zaproszenia uprawniające do startu w tej im-prezie. Tym samym na wrocław-skim pomoście rokrocznie rywa-lizują ze sobą najlepsi sztangiści w kraju. Nie ma podziału na ka-tegorie wagowe, a o poszczegól-

nych miejscach decyduje specjal-ny przelicznik uwzględniający m.in. wagę startującego i ciężar, z którym sobie poradził. Na tak prestiżowej imprezie nie mogło zabraknąć sztangistki z Radomia – Justyny Kozdryk. Multimeda-listka, reprezentantka Polski, nie dała szans swoim rywalkom i wygrała wśród pań. Podopiecz-na trenera Mirosława Malca dźwignęła 90 kilogramów i wy-przedziła w klasyfikacji Kamilę Rusielewicz ze Startu Koszalin oraz Marzenę Łazarz reprezen-tującą barwy Startu Tarnów. Ra-domska atletka dała się również poznać na tych zawodach z innej strony. Po zwycięstwie wzięła się

za… ocenianie zawodników. Jest bowiem sędzią w tej dyscyplinie i zasiadła za stolikiem sędziow-skim. - Najpierw sama stanęła na po-moście, pewnie wygrywając ry-walizację. Później przebrała się w uniform sędziego i przystąpiła do oceniania kolegów. Bardzo przeżywała, bo nie chciała po-pełnić jakiegoś błędu. Ale jak to z nią bywa, z obu obowiązków wywiązała się, jak należy - mó-wił szkoleniowiec zawodniczki.Pod czujnym okiem sędziny Kozdr yk zw yciężył Ryszard Rogala (Start Gorzów Wielko-polski), przed Mariuszem Tom-czykiem i Piotrem Szymeczkiem

(obaj Start Wrocław).Justyna zapewniła sobie również start na paraolimpiadzie w Lon-dynie. Sześć czołowych zawod-niczek ze światowej listy rankin-gowej ma zagwarantowany start w Londynie. Radomska siłaczka w tym rankingu znajduje się na 4 pozycji z wynikiem 97 kg(kate-goria wagowa do 44kg). Na czele klasyfikacji jest reprezentantka Chin, która na tegorocznych za-wodach w Azji podniosła 102 kg. Minimalnie lepsze wyniki od re-prezentantki Polski mają jeszcze Turczynka (z wynikiem 100 kg) oraz Meksykanka, która z rezul-tatem 98 kg jest trzecia.

B.G.

Niepokonani Czarni!Ekipa Czarnych Radom wygrała kolejne spotkanie i nadal jest niepoko-nana w rozgrywkach II ligi siatkarzy. Pojedynek z uczelnianym zespołem Uniwersytetu Warszawskiego zakończył się wynikiem 3:1 dla radomian. Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami, Czarni pewnie kroczą od zwy-cięstwa do zwycięstwa

Zanim jednak zabrzmiał pierwszy gwizdek, odbyła się miła uroczystość. W związku z obchodami 90 rocznicy założenia Wojskowego Klubu Spor-towego Czarni Radom, prezes RCS Janusz Stańczuk wręczył pamiątkowy upominek trenerowi gości Edwardo-wi Skorkowi. był on niegdyś trenerem radomskiej drużyny.Znakomicie mecz rozpoczął as ra-domian, Robert Prygiel. Dzięki jego dwóm asom serwisow ym Czarni wyszli na prowadzenie 10:6. Ogrom-ne problemy z przyjęciem zagrywki mieli goście co powodowało syste-matyczne budowanie przewagi przez radomski zespół. Pierwszego seta za-kończył udanym zbiciem Krzysztof Staniec. W drugiej partii gospodarze mocno się rozluźnili co bezwzględ-nie wykorzystali goście. Wygrali seta i doprowadzili do remisu. Na szczę-ście szybko nastąpiło przebudzenie siatkarzy Czarnych. Dwa kolejne sety wygrywają pewnie do 12 i 15 i notują kolejne zwycięstwo w sezonie. - Nie oszukujmy się. Przeciwnik był od nas o wiele słabszy, a jak wiadomo takie mecze gra się czasami trudno.

I dzisiaj chłopaki zagrali na stojąco. Gratuluję postawy rywalowi. Oni nie mieli presji, mogli bawić się na boisku i to robili. – powiedział po meczu trener Czarnych Wojciech Stępień.- Mój zespół jest wyjątkowy. Chłopcy grają amatorsko, trenujemy trzy razy w tygodniu, czasami mniej. Nigdy nie wiemy czy spotkamy się w peł-nym składzie czy nie, bo część pracu-je, a inna się uczy. Występy w drugiej lidze są dla nich głównie dodatkiem do codziennego życia, sprawia im to dużą radość. Ja staram się przekazać niezbędne uwagi. Co do Czarnych, chyba zbyt luźno potraktowali te za-wody. – dodał Edward Skorek, trener AZS UW Warszawa.

RCS Czarni Radom - AZS Uniwer-sytet Warszawski 3:1 (25:21, 23:25, 25:12, 25:15).

Czarni: Gonciarz, Kocik, Kleczaj, Prygiel, Szumielewicz, Staniec, Fili-powicz (libero) oraz Górski, Pszenny, Ostrowski, Surma, Skwarek.

B.G.

Reklama

fot.Internet

Page 10: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL10 OKO NA KULTURĘ

Przedstawienie dowcipne, dyna-micznie zagrane, mimo fredrow-skiego wiersza, bardzo nowo-czesne. – Siła tego tekstu leży nie tylko w kunszcie literackim, ale także w ponadczasowości poru-szanej w nim tematyki. Pracując nad Zemstą, wielokrotnie przeko-naliśmy się, że ta komedia – choć osadzona w realiach odległych nam czasów - nie straciła nic ze swej aktualności. Co więcej, jest dziś może bardziej aktualna niż kiedykolwiek wcześniej. Gdy Cze-śnik mówi: „prędzej w morzu wy-schnie woda, nim tu u nas będzie zgoda”, to przecież stwierdzenie to brzmi porażająco współcześnie – mówi reżyser Piotr Babicki, za-praszając na spektakl.

C z a s n a Z e m s t ęNa deskach radomskiego teatru można oglądać klasykę polskiej komedii, ponadczasową Zemstę Aleksandra Fredry w reżyserii Piotra Babickiego

W setną rocznicę ukazania się tej powieści, wszystkim jej miłośnikom – dzieciom, m ł o d z i e ż y s z k o l n e j i   pedagogom – oferujemy fascynującą podróż poprzez cz ter y k raje leż ące t rasie wę d r ów k i S t a s i a i   Ne l – Egipt, Sudan, Etiopię i Kenię. Wy st awa pod z ie lona je s t n a c z t e r y p r z e s t r z e n i e e k s p o z y c y j n e . K a ż d a odpowiada jednemu krajowi. Zw i e d z a j ą c y b ę d ą m i e l i okazję zanurzyć się w świat egipskiej pustyni, obejrzeć k a r a w a n ę , u p o s a ż e n i e w i e l b ł ą d a , f a t a m or g a n ę . Wystawa przewiduje pokaz różnorodności i  bogactwa k u l t u r y mater i a l ne j X I X w i e c z n e j i   w s p ó ł c z e s n e j Afryki. Przybyl i na w ystawę będą mieli okazję poznać historię budowy Kanału Sueskiego, p o w s t a n i a m a h d y s t ó w , rewolucji, która w ybuchła 2 6 s t y c z n i a 18 8 5 r o k u . Będzie to galeria niewątpliwe w c i ą g a j ą c a m i ł o ś n i k ó w sienkiewiczowskiej powieści W pustyni i puszczy, a także podróżników i  fascynatów Cza rnego L ądu . Wystawa będzie obejmowała etnografię

poprzez wiele eksponatów: pr z e d m iot y c o d z ien ne go użytku , jak: naczynia, kosze, ceramikę, narzędzia rolnicze, ubior y – stroje plemienne lub ich e lement y, bat i k i , poprzez ozdoby: biżuteria, bransolety, naszyjniki, maski, oraz przedmioty związane z kultem czy magią, wyroby rzemiosła, naczynia gliniane i drewniane, plecionki, broń, instrumenty, rzeźby, skóry zwierząt a frykańsk ich lub w y pre p a r ow a ne ok a z y – wszystko to, co towarzyszy człowiekowi, na co dzień, co obrazuje k limat, atmosferę i   warunk i by towe da nego kraju. W sumie na wystawie zg romad z ono ok . t ys iąc a eksponatówM u z e u m p r z e w i d u j e „wieczory afrykańskie” dla u at ra kc y jn ien ia w yst aw y o r g a n i z u j ą c s p o t k a n i a z Afrykanami mieszkającymi w   P o l s c e , r ó w n i e ż z e studentami i podróżnikami. P l a n o w a n e s ą t a k ż e interesujące w yk łady oraz koncer ty. Wystawę można będzie oglądać do 30 kwietnia 2012 roku.

Anna Wąsik

Poznaj tajemnice Czarnego LąduOd 21październia 2011 w Muzeum im. Jacka Malczewskiego będzie można zobaczyć wystawę na motywach powieści W pustyni i w puszczy Henryka Sienkiewicza

OKO NA KSIĄŻKĘ

Na szczyt góryPowieść kryminalna autor-stwa Arne Dahl zaczyna się dość intrygująco. Per Karlsson nie widział brutalnego mordu na młodym mężczyźnie, któ-ry siedział przy stoliku obok. Tłumaczył, że zaczy ta ł się w Metamorfozach Owidiusza. Dla pary funkcjonariuszy po-licji z Drużyny A, ten pozor-nie błahy incydent stanowi punkt wyjścia do pasjonują-cego śledztwa. Prowadzi ono w wielu kierunkach. Do wię-zienia w Kumla, gdzie w jednej z cel dochodzi do eksplozji. Na tereny przemysłowe Sick la, gdzie niedługo po zajściu w barze, ma miejsce krwawa konfron-tacja grup przestępczych. W zakamarki internetu, w których za-chowały się ślady odrażających przestępstw. Do Danderyd, gdzie po swoim rajskim ogrodzie przechadza się narkotykowy boss. W szeregi policji, gdzie jeden z przełożonych zaczyna się dziwnie zachowywać. W przyszłość, w której majaczy zagrożenie atakiem terrorystycznym. W przeszłość skrywającą piekielne czeluści.

Baby są jakieś inne Niepoprawna komicznie i politycznie ilustracja powiedzenia Stephena Kinga – Kobiety… nie można żyć bez nich, nie można żyć z nimi. Marek Koterski, twórca Dnia świra, bawi się damsko--męskimi stereotypami. Dwóch prawdziwych facetów, których połączyła ekscytująca nocna wyprawa (najbardziej niegrzeczni w swojej karierze Robert Więckiewicz i Adam Woronowicz), sta-wia czoło zmasowanemu atakowi perfidnych przedstawicielek płci przeciwnej i rozprawia się ze wszystkimi okowami męskiej swobody w sfeminizowanym świecie.

Plan Ewakuacji Cool Kids of DeathCool Kids of Death wydało najnowszą płytę, zatytułowaną Plan Ewakuacji, która odchodzi od konwencji w której wcześniej zespół się poruszał. Można powiedzieć, że tą płytą zakwestionowali dużą część tego, co do tej pory uchodziło za esencję ich stylu.Słychać, że nagraniom towarzyszyło mocne postanowienie uni-kania wszelkich ogranych patentów. Zespół zdecydował, że za-miast do końca kariery bazować na sprawdzonych rozwiązaniach, podjął nowe wyzwanie i zapewnia słuchaczom zupełnie nowe doznania. Plan Ewakuacji to pozycja przełomowa i wyjątkowa, fundująca oryginalną jakość - przemyślany, kunsztowny, ale i niesłychanie przebojowy soundtrack do gorzkich wynurzeń na niepokojące tematy.

OKO NA FILM

OKO NA MUZYKĘ

Repertuar teatru:20.10./czwartek godz. 10.00 Zemsta Duża Scena godz. 10.00 Nieznośka i Kmieć Scena Fraszka godz. 13.00 Zemsta Duża Scena21.10./piątek godz. 10.00 Zemsta Duża Scena godz. 10.00 Nieznośka i Kmieć Scena Fraszka godz. 18.00 Jednoręki ze Spokane Scena Kameralna22.10./sobota godz. 18.00 Mayday Duża Scena godz. 18.00 Jednoręki ze Spokane Scena Kameralna

23.10./niedziela godz. 12.00 Bajkowa niedziela – wstęp wolny godz. 13.00 Nieznośka i Kmieć Scena Fraszka godz. 18.00 Mayday Duża Scena godz. 18.00 Jednoręki ze Spokane Scena Kameralna25.10./wtorek godz. 10.00 Nieznośka i Kmieć Scena Fraszka26.10./środa godz. 10.00 Wujaszek Wania Duża Scena godz. 10.00 Pamiętnik narkomanki Scena Kameralna godz. 10.00 Nieznośka i Kmieć Scena Fraszka godz. 12.00 Pamiętnik narkomanki Scena Kameralna

Obsada: Piotr Kondrat jako Cześnik Raptusiewicz; Arkadiusz Głogowski jako Rejent Milczek; Janusz Łagodziński jako Papkin; Izabela Brejtkopj jako Podstolina; Karolina Michalik jako Klara; Adam Majewski jako Wacław; Włodzimierz Mancewicz jako Dyndalski; Woj-ciech Ługowski jako Śmigalski; Michał Górski jako Perełka, Mularz oraz Janusz Młynarczyk, Waldemar Dolega.

Niedawno na radomskiej scenie muzycznej pojawiła się nowa fo r m a c ja G o b b l e D i G o o k ! Zespół tworzy czterech, jak mów i ą o s ob ie , m ło d ych , kreatywnych i energicznych ludzi, którzy poza wspólnym g r a n i e m s ą n a c o d z i e ń k u m pl a m i . I c h r e p e r t u a r inspirowany jest muzyką takich twórców bluesa i rocka jak Jimi Hendr ix, Er ic Clapton, The Allman Brothers Band czy Pink Floyd.Na drugim biegunie radomskiej sceny bluesowej funkcjonuje d u e t A u t o b l u e s . P a n ow i e stateczni, według słów Dudka grający bluesa legalnie, po są już po 50-tce.W najbliższy piątek, 21 października będzie m o ż n a s ko n f r o n t ow a ć n a żywo teorie dotyczące wieku w bluesie. W tym dniu oba zespoły wystąpią na jednej

scenie. GobbleDiGook! Wystąpi w składzie: Mikołaj Kłosiewicz – vokal, harmonijka; Marek Chodacki – gitara akustyczna, vo c a l ; Ad r io a n P u s z cz y k – g i t a r a a k u s t ycz n a o r a z Maciej Drabik – cajone. Duet Autoblues na piątkowy koncert przygotował niespodziankę. Poza żelaznym składem, czyli Dar iusz Blues Piastowicz – vokal, harmonijka i Wojtek Matyja – gitara zagrają tym razem także Ryszard Strzelczyk – perkusja i Krzysztof Chodacki – gitara.Wszyscy miłośnicy dobrego grania będą mieli możliwość pos ł uchać g ran ia na ż y wo już w piątek, 21 października o godz. 20. Koncert odbędzie się w klubie Bordo przy ulicy Struga. Bilet w cenie 10 zł, do nabycia przed koncertem.

WoMa

Blues – muz yka ponadpokoleniowa?Ireneusz Dudek, bluesman, dyrektor Rava Blues Festival powie-dział kiedyś, że bluesa powinno się grać po 50-tce. Rockaman w tym wieku to człowiek z bagażem i chora wątroba, a bluesman dopiero raczkuje. Czy to do końca prawda?

Ramka:

Ramka:Repertuar teatru:

fot. KAMIL STRUDZINSKI

Page 11: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL 11ROZRYWKA

HOROSKOP

BARAN

BYK

BLIŹNIĘTA

RAK

LEW

WAGA

PANNA

SKORPION

STRZELEC

KOZIOROŻEC

WODNIK

RYBY

W Twoim wnętrzu zajdzie głęboka prze-miana. Pozwoli Ci to na zyskanie nowego punktu widzenia. Naucz się przyjmować dary, które przynosi życie i z nich korzy-stać. Taka lekcja życia bardzo Ci się przy-da.

Pojawi się okazja do przeżycia pewnej przygody, możesz z niej skorzystać bez lęku i obaw o to co będzie dalej. Pamiętaj jednak o wszelkich zobowiązaniach, ja-kich się podjąłeś i nie lekceważ ważnych terminów. Potem będziesz mógł się pod-dać słodkiemu lenistwu.

Teraz przychodzi czas na zmiany. Będziesz mógł zacząć od nowa, bowiem coś w Two-im życiu ulegnie całkowitemu zburzeniu. Nic nie dzieje się bez powodu. Dojrzałeś już do podjęcia ważnej życiowej decyzji, a teraz jest okoliczności są sprzyjające.

Ten tydzień będzie dla Ciebie dość inten-sywny, dlatego warto, abyś znalazł czas na regenerację sił. Postaraj się zrównoważyć czas pracy i odpoczynku. To ważne, aby zmęczenie i stres nie odbiły się potem na Twoim zdrowiu. Znajdź również chwile na wyciszenie.

Wykorzystuj w swojej pracy swoje zdolno-ści, ale pamiętaj także o odpoczynku. Wy-czerpanie fi zyczne, jak i psychiczne może znacząco osłabić Twój układ odpornościo-wy i zwiększyć skłonność do zachorowań.

Zacznij patrzeć nie na to, co pozornie i ilu-zorycznie jest Ci pokazywane, ale patrz zawsze głębiej, a zobaczysz prawdę. Masz teraz możliwość zerwać łańcuchy, które blokują Twój rozwój i zmniejszają pole działania.

Nie ma sensu użalać się nad sobą, każdy popełnia różne błędy. Warto wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski i zacząć dzia-łać. Możesz zaufać zarówno samemu so-bie, jak i wydarzeniom, które będą miały miejsce w najbliższym czasie.

Pojawi się głębokie poczucie samotności. Wykorzystaj ten moment do skierowania swoich rozważań na sprawy duchowe. Odpoczniesz tym samym od spraw czysto materialnych. Uda Ci się odnieść oczeki-wany sukces.

Nadchodzi zmiana. Pamiętaj, że jest ona jedyną pewną w życiu rzeczą. Zdystansuj się i pozostań uważnym obserwatorem nadchodzących wydarzeń, a zareagu-jesz adekwatnie do sytuacji. Wsłuchuj się w swoje wnętrze.

Będziesz miał okazję udać się w podróż, zarówno w sensie duchowym, jak i czy-sto fi zycznym. Sprawy zaczną podążać we właściwym kierunku i będą rozwiązane sprawiedliwie.

Przed Tobą pojawi się pełen wachlarz możliwości. Przejrzyj je dokładnie i doko-naj wśród nich wyboru. Uważaj na ludzi fałszywych, nie daj się zwieść pozorom ich masek. Ostrożnie podejmuj nowe zna-jomości, nie zawsze mogą okazać się szczę-śliwe.

Uda Ci się uwolnić od stereotypów i sche-matów myślenia i działania. Zaczniesz my-śleć i działać samodzielnie oraz uczyć się, ale już na własnych błędach. Wyniesiesz z tego ogromne doświadczenie.

Przygotowanie:

Obieramy dynię i kroimy ją w  d robną kost kę . Na rozgrzanym maśle i oliwie smażymy dynię ok. 10 min. Dodajemy, imbir, czosnek i chilli i słodką paprykę, aby w późniejszym etapie zupa uzyskała pożądany kolor. Wszystko mieszamy i zale-wamy rosołem. Gotujemy, aż dynia będzie miękka, czyli ok. 25 min. Doprawiamy pieprzem i sosem sojowym. Z chleba wydrążyć środek, od wewnątrz wysmarować białkiem. Zapiekać w tem-peraturze 180ºC przez 10 minut. Do tak przygotowa-nych chlebów wlać gorący krem. Ozdobić na wierzchu łyżeczką śmietany.

GOTUJZ OKIEM

Przygotowanie:

Oddzielamy jajka od żółtek, z białek ubijamy pianę. Miękkie masło ucieramy z 2 łyżkami cukru pudru, dodajemy żółtka i nadal ucieramy, aż powstanie puszysta, gładka masa. Na-stępnie łączymy powstałą w ten sposób masę z utartą dynią, dosypujemy do tego powoli mąkę, mieszamy, a następnie do-dajemy pianę ubitą z białek. Ze wszystkich składników w yra-biamy ciasto. Smażymy placki z obu stron na mocno rozgrza-nym tłuszczu, nakładając niewielkie porcje ciasta. Usmażone placki dekorujemy cukrem pudrem syropem malinowym.

Składniki:

• 800 g dyni (waga po starciu na tarce z dużymi oczkami)

• masło 1/4 kostki• szklanka mąki

pszennej

• 4 jajka• cukier puder• tłuszcz do smażenia• sól• pół szklanki syropu

malinowego

Składniki:

• 2 kg dyni• 2 łyżki masła• 1 łyżka oliwy z oliwek• 1 posiekany ząbek czosnku• chilli• papryka słodka• tarty korzeń imbiru• pieprz• sos sojowy• 4 łyżeczki śmietany• 4 okrągłe chlebki

Rozgrzewający krem z dyni w chlebku

Placuszki z dyni na słodko

Page 12: OKO NA MIASTO nr 98

WWW.OKONAMIASTO.PL12 REKLAMA

Kursy dla osób długotrwale bezrobotnychzarejstrowanych w PUP co najmniej rok

• bukieciarstwo (100 godz.)• fryzjerstwo (150 godz.)• pomocnik kucharza (150 godz.)• kosmetyczny (120 godz.)• pracownik wykończenia w budownictwie (120 godz.)• pracownik magazynowy (120 godz.)• pracownik administracyjno-biurowy (150 godz.)• malarz tapeciarz (100 godz.)

Każdy z kursów poprzedzony jest obowiązkowo:

• wsparciem doradcy osobistego• pomocą psychologiczną• kursem komputerowym• warsztatmi pisania CV

Zapewniamy:

• opiekę nad dziećmi w czasie trwania kursu• stypendium w wysokości 4 zł brutto za godzinę• obiady

„Nowy zawód-powrót do pracy-wsparcie dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym”

Biuro: Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Dorosłym / Centrum Integracji Społecznej w Radomiu

w partnerstwie z Radomską Szkołą Wyższą ul. Zubrzyckiego 2, 26-600 Radom, tel. 48 344-13-97 wew.8