Nr 70 Październik 2007

68
Pi´ç gwiazdek DLA FIATA 500 60 lat SKOCZOWSKIEGO TEKSIDU ROZWIÑZANIE KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY CZASOPISMO PRACOWNIKÓW GRUPY FIAT ROK 11 • NUMER 70 • LISTOPAD 2007 Z ZAPAŁEM ABARTHA Grande Punto

Transcript of Nr 70 Październik 2007

Page 1: Nr 70 Październik 2007

Pi ç gwiazdekDLA FIATA 500

60 latSKOCZOWSKIEGO

TEKSIDU

ROZWIÑZANIE KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO

GRUPA • LUDZIE • PRODUKT • AKTUALNOÂCI • CZAS WOLNY

CZASOPISMO PRACOWNIKÓW GRUPY FIAT

ROK 11 • NUMER 70 • LISTOPAD 2007

Z ZAPAŁEM ABARTHAGrande Punto

Page 2: Nr 70 Październik 2007
Page 3: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

48

10182226303346

52Danie specjalne:

Islandia244966

Program szkoleniowy „Avanti e Veloci”Witold Baƒka - tyski sprinterFiat to my

1314

Milionowa PandaSilniki M-jet w Bravo

363844

FAP w akcji „Bezpieczna szko∏a przy drodze”Fiat i sportRozwiàzanie konkursu fotograficznego

606264

Kino i ksià˝kiNowoÊciOsobliwoÊci

rok 11numer 70

listopad 2007

Odpowiedzialny za edycj´ w Grupie Fiat

Ettore Gregoriani

Dyrektor WydawniczyEnrico Pavoni

Redaktor NaczelnyJerzy Piekarczyk

Z-ca Redaktora NaczelnegoFrancesco Novo

Zespó∏ redakcyjnyFilippo Gallino

Miros∏awa MalichAldona Górna

Alicja Filowska

WydawcaFiat Auto Poland SA

RedakcjaSatiz Poland

ul. 11 Listopada 60/62,43-300 Bielsko-Bia∏a

www.satiz.ple-mail: [email protected]

Dyrektor ArtystycznyIrena Nycz-Imielska

ReklamaGabriela Kolonko

tel.: 033/813 27 [email protected]

Opracowanie, ∏amaniei przygotowanie do drukuSatiz Poland, Bielsko-Bia∏a

DrukDimograf, Bielsko-Bia∏a

Nak∏ad13 000 egz.

Oddano do druku: 6 listopada 2007 r.

Powrót marki Abarth Pi´ç gwiazdek Euro NCAP dla 500-tkiFiat we FrankfurcieMaurizio Emo, nowy prezes Fiat GM-Powertrain PolskaFiat Professional Zabudowy 2007Dzieƒ Rodzinny na 60-lecie Teksid Iron PolskaCNH Polska na Agro ShowUnia wspiera nauk´ j´zyków w FAPNewsy

Page 4: Nr 70 Październik 2007

Jak wyglàda zajàc? Tak jak królik w wersji Abarth. Taki dow-cip krà˝y∏ po Turynie w latach 60, kiedy w warsztacieprzy corso Marche powstawa∏y s∏ynne „sportowe zestawy”do ma∏ych Fiatów 500, 600 i 850. Teraz triumfalny powrótlegendarnego Skorpiona w nowoczesnym wydaniu obwiesz-cza najnowsze Grande Punto Abarth, ale od przysz∏ego rokudo modelu do∏àczy tak˝e 500-tka Abarth.Grande Punto Abarth, który pokazano dziennikarzom na to-rze w Balocco, zachwyca mocà: czterocylindrowy silnik 1.4

T-jet osiàga 155 KM, ale Abarth pracuje ju˝ nad „zestawem” 180-kon-nym. Uwag´ zwraca równie˝ sprawniejszy uk∏ad hamulcowy, bardziejdynamiczne zachowanie na drodze i wi´ksza przyjemnoÊç z jazdy. Grande Punto Abarth, mimo i˝ emanuje sportowym duchem, nie od-biega ca∏kowicie od walorów modelu oryginalnego. Bo dodanie kilku-dziesi´ciu koni mechanicznych nie zmieni charakteru samochodu.Choç Carl Abarth si´gnà∏ po specjalne komponenty, jego dzie∏o nie po-lega∏o na ca∏kowitym przeprojektowywaniu samochodu. T samà filo-zofi´ zastosowano równie˝ w przypadku najnowszego Abartha.Pod maskà Grande Punto spod znaku Skorpiona kryje si´ mocny, aleprogresywny silnik, a „dopieszczone” hamulce i zawieszenia gwaran-tujà maksymalne bezpieczeƒstwo i doskona∏à przyczepnoÊç. Ponowne-mu kalibrowaniu poprzez tysiàce testów poddane zosta∏y równie˝ sys-temy elektroniczne – ABS, ASR i ESP. Efektem tych zabiegów jest sa-mochód dla prawdziwych „smakoszy” motoryzacji, samochód, które-go walory ujawniajà si´ najpe∏niej na torze wyÊcigowym.

GRUPA LUDZIE PRODUKTABARTH

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

4

„Ma∏y, ale zadziorny”. Mowa oczywiÊcieo Grande Punto Abarth, pierwszymdrogowym modelu powracajàcejna rynek marki spod znaku Skorpiona.

„Smallfurious”

TEKST Giancarlo Riolfo

and

Page 5: Nr 70 Październik 2007

5

Grande Punto Abarth produkowane jestw trzech kolorach: czerwonym, czarnymi bia∏ym z czerwonymi lusterkamibocznymi i czerwonym pasem. Taostatnia, najbardziej tradycyjna wersjato bezpoÊrednie nawiàzaniedo poprzedników modelu z lat 60.

Page 6: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKTABARTH

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Osiàgii bezpieczeƒstwo

SKORPION

„ZWYK¸E” I PODRASOWANE

PojemnoÊç Moc Maks. moment obr. Maks. pr´dkoÊç Przyspieszenie 0-100

GP Abarth 1368 cm3 155 KM 206 (230*) Nm 208 Km/h 8,2 s

GP Abarth kit SS 1368 cm3 180 KM 272 Nm 215 Km/h 7,7 s

(*) tryb Sport

6

Osiàgi dost´pne dla ka˝dego to „misja” markiAbarth. Jej dyrektor pe∏nomocny Luca De Meo

mówi: „Skorpion ma trzy wielkie atuty: tradycj´,ukszta∏towanà ponad 10 tysiàcami zwyci´stw i 133rekordami, a tak˝e osiàgi i technologi´.Wskrzeszenie Abartha daje namwyjàtkowà okazj´, by zbli˝yç si´do ludzi m∏odych”. Ka˝dy producentpotrzebuje modeli, które zadowolànawet najbardziej wymagajàcychpasjonatów motoryzacji,a jednoczeÊnie nie zra˝à do siebiecenà i b´dà bezpieczene.Handlowym celem marki na rok 2008jest sprzeda˝ 5 tysi´cy samochodówi 2 tysi´cy zestawów do przeróbki,natomiast poprzez modelSuper 2000 chce zaistnieç w Êwiecierajdów (wi´cej o udziale tego modelu w polskichrajdach w artykule „Fiat i sport”). W przysz∏oÊcido∏àczy do niego najprawdopodobniej równie˝500-tka Abarth, która b´dzie walczyç w wyÊcigachpojazdów swojej kategorii. Ambitne plany przewidujàtak˝e merchandising z bogatà gamà odzie˝ysportowej i markowych akcesoriów.

Tor w Balocco ma kilka krótkich odcinków prostych oraz wiele zakr´-tów, które trzeba pokonaç na drugim i trzecim biegu, dzi´ki temumo˝na idealnie sprawdziç przyspieszenie, sprawnoÊç hamulców i przy-czepnoÊç do nawierzchni. Auto nap´dza silnik 1.4 T-jet z turbospr´-˝arkà, ten sam, w który wyposa˝ony jest Fiat Bravo, o czym piszemywi´cej na str. 14-16. Jedynà ró˝nic´ stanowi zoptymalizowany softwa-re, dzi´ki któremu mo˝na zastosowaç benzyn´ 98-oktanowà, uzysku-jàc pi´ç dodatkowych koni mocy. Niezmieniona pozosta∏a charaktery-styka momentu obrotowego: wysoki przy stosunkowo niewielkich ob-rotach, po w∏àczeniu przycisku „sport” skacze do, bagatela, 230 Nm.

Przycisk ten powoduje te˝ zmian´ reakcji elektrycz-nego uk∏adu wspomagania: kierownica staje si´ niecosztywniejsza, zapewniajàc wi´kszà precyzj´ jazdy. Punto Abarth od zera do stu kilometrów rozp´dza si´w niewiele ponad osiem sekund. Na zakr´tach, pod-czas redukcji biegu, mo˝na oceniç zalety hamulców.Cztery sporych rozmiarów tarcze – te przednie samo-wentylujàce z 2-t∏oczkowymi zaciskami Brembo– doskonale wywiàzujà si´ z powierzonego im zada-nia, nie wykazujàc tzw. zm´czenia nawet podczasgwa∏townego hamowania. Sportowe Punto, nawet przy du˝ej pr´dkoÊci, dosko-nale radzi sobie z wchodzeniem w zakr´t. Podsterow-

noÊç nap´du przedniego przy przyspieszaniu jest praktycznie niewy-czuwalna. Mechanicy Abartha wykonali dobrà robot´ równie˝ jeÊlichodzi o zawieszenia, koncentrujàc si´ na kàtach pochylenia ko∏a,spr´˝ynach (sztywniejszych o 20 procent), drà˝kach stabilizatora sta-tecznoÊci bocznej i przeÊwicie (obni˝onym o jeden centymetr w sto-sunku do Grande Punto Sport). Ko∏ysanie boczne jest ograniczone,a moment nap´dowy bez problemów przenosi si´ na ko∏a. System

Page 7: Nr 70 Październik 2007

przeciwpoÊlizgowy ASR interweniuje sporadycznie, w sposób prak-tycznie niezauwa˝alny dla pasa˝erów, podobnie jak w∏àczony na sta∏eESE. Wra˝enie pr´dkoÊci stwarza jedynie przyspieszenie boczne orazpisk opon na ka˝dym zakr´cie.Przeja˝d˝ka nowym Grande Punto Abarth ka˝demu mi∏oÊnikowi spor-towej jazdy zapewni naprawd´ ogromnà frajd´. Nasi w∏oscy koledzyz Illustrato mieli mo˝liwoÊç przetestowania w Balocco prototypowegoegzemplarza Punto Abarth „SS”, czyli Super Sport, którego oficjal-na prezentacja b´dzie mia∏a miejsce dopiero w 2008 roku. Samochódten poddano licznym modyfikacjom, które przeobrazi∏y go w prawdzi-wà 180-konnà besti´. Zmiany obj´∏y wtrysk, turbospr´˝ark´, a tak˝euk∏ad hamulcowy, skrojone „na miar´” zawieszenia, ko∏a i specjalne

opony. Ich wysokà jakoÊç po-twierdza fakt, ˝e komponentymogà byç montowane wy∏àcznieprzez autoryzowane centrumAbartha, które zajmuje si´ tak˝eich homologacjà. „Abarth SS jestjeszcze w fazie rozwoju – wyja-Ênia Paolo Ollino, odpowiedzialnyza Engineering & Manu-facturing producenta.

– Musimy przeprowadziç zmian´ software’u centralki, ˝ebyzapewniç bardziej p∏ynne i regularne dostarczanie mocy.Wiele elementów jest jeszcze prowizorycznych”. Ale toczeka Abartha SSW w przysz∏oÊci. Na razie w∏oscykoledzy szykujà si´ na ekscytujàcà jazd´ tym mode-lem w jego tymczasowej wersji. Zgodnie podkreÊlajà,˝e jej moc jest zdecydowanie wy˝sza, reakcja peda∏ugazu bardziej impulsywna, dêwi´k silnika donoÊniej-szy, a hamulce mocniejsze. Krótko mówiàc auto za-chowuje si´ jak rasowa wyÊcigówka. Nawet z wy∏à-czonym systemem ASR moment nap´dowy przeno-szony jest na ko∏a bez najmniejszych problemów,a Punto Abarth SS sprawia wra˝enie niemal przyklejonegodo asfaltu. I wszystko bez wi´kszego uszczerbku dla komfortu jazdy,tote˝ z powodzeniem mo˝na wykorzystywaç go na co dzieƒ, by odwieêçdzieci do szko∏y czy dotrzeç do pracy. Chocia˝, z drugiej strony, autotej klasy zas∏uguje na coÊ wi´cej. Zas∏uguje na tor wyÊcigowy.

7

PodrasowanyGP Abarth

zamienia si´w 180-konnà

besti´

Adrenalinaw najczystszej postaciKa˝dy uwa˝a, ˝e jest Êwietnym kierowcà. Ale

wystarczy jedno kó∏ko na torze z zawodowcemza kierownicà, a odkryje, jak wiele musi si´jeszcze nauczyç. Takiej lekcji pokory udzieli∏w∏oskim kolegom w Balocco rajdowy mistrz W∏ochGiandomenico Basso, który zaprosi∏ ichdo swojego Punto Abarth Super 2000. Z takiejpropozycji nie mogli nie skorzystaç. Pozosta∏o imwi´c za∏o˝yç kaski z intercomem, uchyliç bocznypa∏àk klatki bezpieczeƒstwa i wÊlizgnàç si´ w fotelz w∏ókien w´glowych. Basso uruchamia silniki rozpoczyna si´ szaleƒstwo. Rura wydechowaporusza si´ swobodnie, ha∏asujàc niemi∏osierniew pozbawionej poszyç kabinie. Dêwigniasekwencyjnej skrzyni biegów umieszczona jestzaledwie kilka centymetrów od kierownicy,a pomi´dzy siedzeniami znajduje si´ d∏ugi,przypominajàcy kij od miot∏y, lewarekhydraulicznego hamulca r´cznego. „Ruszamy z kopyta, wciskani w fotele si∏à 270koni – opowiada jeden z nich. – Pierwszy zakr´t,doje˝d˝amy do niego z niesamowità pr´dkoÊcià.Basso redukuje, ∏apie za r´czny hamulec i autokontrolowanym Êlizgiem wychodzi na kolejnàprostà. Wje˝d˝amy p´dem w zygzakowatà drog´,szerszà od samochodu o zaledwie kilkacentymetrów. Kolejny zakr´t i kolejny Êlizg. Autowydaje si´ taƒczyç. Powoli napi´cie znikai zaczynamy si´ dobrze bawiç, ale niestety w∏aÊniewtedy musimy wracaç. Wysiadamy, zdejmujemy

kaski, ˝egnamy si´ z Basso i wykrztuszamys∏owa podzi´kowania. Adrenalina nie

opada, ale czujemy si´szcz´Êliwi jak dzieci

po wizycieÂwi´tego

Miko∏aja”.

EMOCJE SPORTOWEJ JAZDY

Page 8: Nr 70 Październik 2007

WERDYKT PO TEÂCIE„Kabina pozostajestabilna podczas uderzeniawe wszystkichprzeprowadzonych testach,a kierujàcy jest dobrzechroniony przez poduszkipowietrzne. Tak˝e projektdeski rozdzielczej nieprzewiduje elementów,które mog∏yby zraniçpasa˝erów w razie kolizji”.

GRUPA LUDZIE PRODUKTFIAT

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

8

Najnowszy model Fiata promowanyjest nawet przez Euro NCAP.Organizacja ta nagrodzi∏abowiem 500-tk´ za bezpieczeƒstwo,zapewnione przez oferowanew samochodzie urzàdzenia,przyznajàc mu maksymalne pi´ç punktów.

Pi´ç gwiazdekdla Fiata 500

Page 9: Nr 70 Październik 2007

Zderzenie czo∏owe przy pr´dkoÊci 64km/godz., zderzenie boczne przypr´dkoÊci 50 km/godz. oraz zderze-nie drzwi bocznych ze s∏upemprzy pr´dkoÊci 29 km/godz. Takimw∏aÊnie surowym testom zderzenio-wym musia∏a poddaç si´ produkowa-na w Zak∏adzie Tychy ma∏a 500-tka,˝eby zdaç jeden z najwa˝niejszych

egzaminów w swoim motoryzacyjnym ˝yciu: eg-zamin z bezpieczeƒstwa. Organizacjà, która goprzeprowadzi∏a, jest Euro NCAP, instytucja euro-pejska przyznajàca s∏ynne ju˝ gwiazdki wszystkimsamochodom wprowadzanym obecnie do sprze-da˝y na europejskim rynku. Aby je uzyskaç i osiàgnàç tak wysokà pozycj´, na-le˝a∏o jednak stawiç czo∏a bardzo surowym pró-bom, które niejednokrotnie sprawiajà nie ladatrudnoÊci samochodom o „szlachetniejszym” ry-sie. Ale Fiata 500 najwyraêniej to nie przestraszy-∏o, bo wszystkie testy pokona∏ celujàco. Dzi´ki se-ryjnemu wyposa˝eniu w siedem poduszek po-wietrznych (w tym: 2 poduszki przednie „dualstage”, 2 przednie poduszki powietrzne bocznechroniàce klatk´ piersiowà, 2 window bag orazjednà poduszk´ powietrznà chroniàcà kolana kie-rowcy) oraz w przednie pasy bezpieczeƒstwaz podwójnymi napinaczami i ogranicznikiem na-pi´cia pasa, ma∏y Fiat bez najmniejszych proble-mów zdoby∏ maksymalnà liczb´ punktów: pi´çgwiazdek za ochron´ kierujàcego i pasa˝erów.Po raz pierwszy w historii auto o tak skromnychrozmiarach uzyskuje takà punktacj´. „Jestem nie-zmiernie szcz´Êliwy, gdy patrz´ na wyniki, jakienowy Fiat 500 uzyska∏ w zakresie ochrony pasa-˝erów. To jest bardzo budujàce” – mówi∏ z nie-ukrywanà satysfakcjà Adrian Hobbs, sekretarzgeneralny Euro NCAP. Oprócz tej opiniotwórczej organizacji europej-skiej samochód doceni∏a równie˝ szerokapublicznoÊç: na koniec sierpnia liczbazamówieƒ z rynków w∏oskiegoi francuskiego, gdzie samo-chód jest obecznie sprzeda-wany, przekroczy∏a 70 ty-si´cy. To wielki sukcesprzed premierà na in-nych g∏ównych ryn-kach europejskich,przewidzianà 27p a ê d z i e r n i k aw Niemczech,a nast´pniew Hiszpanii,Polsce, Szwaj-carii i Austrii.

9

URZÑDZENIAZAPEWNIAJÑCEBEZPIECZE¡STWOPoza siedmioma poduszkami powietrznymi orazpasami bezpieczeƒstwa z podwójnyminapinaczami „pi´çsetka” zapewniaprzewidywalne zachowanie si´ na drodze,korygujàc ewentualne b∏´dy kierowcyi pozwalajàc na stosunkowo ∏atwe wyjÊciez krytycznych sytuacji. Oprócz uk∏aduhamulcowego o znakomitych osiàgach, modeloferuje wyrafinowane urzàdzenia elektroniczne,kontrolujàce zachowanie dynamicznesamochodu: od hamowania po nap´d. Mowao ABS z elektronicznym korektorem si∏yhamowania EBD (Electronic Brake forceDistribution) i, przede wszystkim o ESP(Electronic Stability Program), systemie, któryinterweniuje w sytuacjach, gdy zagro˝ona jeststabilnoÊç samochodu i pomaga kierowcykontrolowaç auto. ESP proponowanew Fiacie 500 zawiera tak˝e niektóre systemydodatkowe: ASR (Anti Slip Regulation), systemzapobiegajàcy poÊlizgowi kó∏ nap´dowychprzy niskiej przyczepnoÊci do pod∏o˝a; MSR(Motor Schleppmoment Regelung),interweniujàcy w przypadku nag∏ej zmiany biegupodczas redukcji, podnoszàc moment obrotowyi zapobiegajàc w ten sposób nadmiernemu„przeciàgni´ciu” kó∏ nap´dowych; HBA(Hydraulic Brake Assistance), urzàdzenieelektroniczno-hydrauliczne uruchamianepodczas hamowania awaryjnego; i wreszcieHill-holder, u∏atwiajàcy kierowcy ruszaniena wzniesieniach.Wymienione urzàdzenia pozwoli∏y Fiatowi 500przejÊç z powodzeniem wszystkie testy

zderzeniowe, dzi´ki którym model otrzyma∏5 gwiazdek (zbierajàc w sumie 35

punktów). Wyró˝nienie to (∏àczniez wynikami osiàgni´tymi przez

Fiata Bravo, Grande Puntoi Fiata Croma) potwierdza

jednoczeÊnie wag´, jakà Fiat Automobiles SpAprzywiàzuje do kwestiizwiàzanych z ochronàkierowcy i pasa˝erów.

Tak ma∏a, a takbezpieczna.Produkowanaw Tychach500-tka nale˝ydo gronanajlepszych w tej dziedzinie

Page 10: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKTNOWOÂCI

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Na Salonie we FrankfurcieFiat zaprezentowa∏koncepcyjnà wersj´samochodu przyjaznego dlaÊrodowiska, nap´dzanegobenzynà lub mieszankàwodoru i metanu.

10

PANDA ARIAEkologiczna

TEKST

Giancarlo Riolfo

LAPR

ESSE

/ALF

ERO

Page 11: Nr 70 Październik 2007

Zrównowa˝ona mobilnoÊç”, która jestpodstawà opracowywania europej-skiej polityki transportowej, nie jesttylko pustym sloganem. CoÊ wreszciedrgn´∏o w tej materii, a od producen-tów motoryzacyjnych docierajà kon-kretne propozycje redukcji poziomówzu˝ycia paliwai emisji spalin.

I to nie tylko substancji tok-sycznych, ale równie˝ dwu-tlenku w´gla, który uznaje si´za jeden z g∏ównych winowaj-ców efektu cieplarnianego.Nic dziwnego, ˝e wÊród no-woÊci zaprezentowanychprzez Fiata we Frankfurcienajwi´ksze zainteresowaniewzbudza∏a koncepcyjna Pan-da Aria. Wyposa˝ona w zu-pe∏nie nowy dwucylindrowysilnik z turbospr´˝arkà o pojemnoÊci 900 cm3,mo˝e dzia∏aç na benzyn´ lub na mieszank´ z∏o˝o-nà w 30 procentach z wodoru i 70 z metanu.Oprócz prototypowego nap´du najnowszej gene-racji samochód proponuje tak˝e ca∏à seri´ rozwià-zaƒ, s∏u˝àcych redukcji zu˝ycia paliwa, a w efek-cie równie˝ emisji spalin. JeÊli chodzi o dwutlenekw´gla (CO2), to mo˝na mówiç o prawdziwym re-kordzie: 69 gramów na kilometr. Podczas gdy na ca∏ym Êwiecie trwa zagorza∏a dys-kusja nad wadami i zaletami ró˝nych koncepcjitechnologicznych, od fuel cell po nap´d hybrydo-wy, wed∏ug Fiata najlepszà metodà rozwiàzaniaproblemów energetycznych i Êrodowiskowych jestw∏aÊnie Panda Aria. Fiat stawia bowiem na tech-nologie powszechnie dost´pne lub pozostajàcew fazie ostatecznego dopracowania, a przy tymop∏acalne ekonomicznie. Pomimo niepozornych rozmiarów i pojemnoÊci,nowy silnik osiàga ca∏kiem sporà moc: 80 koni,a w wersji zasilanej tylko benzynà nawet 105. Re-wolucyjny system Multiair reguluje zasysaniempowietrza do cylindrów nie za pomocà tradycyjnejprzepustnicy, ale elektronicznej centralki kierujà-cej zaworami. Urzàdzenie dzia∏a w taki sposób, byoptymalizowaç proces spalania i zapewniaç kierow-cy mo˝liwie najszybszà reakcj´ na jego polecenia.Aby unikaç niepotrzebnych strat, system„stop&start” wy∏àcza silnik, kiedy samochód si´zatrzymuje i w∏àcza go automatycznie w momen-cie ponownego uruchomienia, nap´d zaÊ jest za-opatrzony w „inteligentnà” skrzyni´ zrobotyzowa-nà. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze energo-oszcz´dny klimatyzator oraz mniejsza masa w∏a-sna samochodu, uzyskana dzi´ki zastosowaniu

11

Nowa Musaoferuje jeszczepojemniejszybaga˝nik.Na stronie obok:stoisko Fiataz Pandà Aria

Wielka MusaPo raz pierwszy zosta∏a

pokazana Êwiatu przy okazjis∏ynnego Festiwalu Filmowegow Wenecji, ale swà oficjalnàpremier´ nowa Musa mia∏adopiero we Frankfurcie. Nadwozienast´pczyni bardzo udanegomodelu, który w przeciàgu dwóchlat sta∏ si´ najch´tniej kupowanym

kompaktowym jednobry∏owcem weW∏oszech, zosta∏oprzeprojektowane w taki sposób,by zyskaç na elegancji,a jednoczeÊnie oferowaç od 390do 460 l przestrzeni baga˝owej,w zale˝noÊci od ustawienia tylnychfoteli. W stosunku do poprzedniejwersji to a˝ o 70 l wi´cej.

LANCIA

specjalnej stali oraz butli do mieszanki meta-nu/wodoru z w∏ókien w´glowych. Ni˝szym pozio-mom zu˝ycia i emisji sprzyjajà ponadto specjalneopony Pirelli o niskim oporze toczenia. Poszyciadrzwi i wn´trz zosta∏y wykonane z materia∏ów na-turalnych (bawe∏ny, lnu, w∏ókien kokosowych),nadajàcych si´ do recyklingu.

Na stoisku Fiata we Frankfur-cie b∏yszcza∏y równie˝ PandaClimbing, czyli wersja 4x4z podwójnym zasilaniemna benzyn´/metan, oraz Mul-tipla Natural Power. Ale to niewszystko. Na niemieckiej wy-stawie mia∏ swój debiut tak˝eEcoDrive, system, który ana-lizuje styl prowadzenia samo-chodu przez kierowc´ i któryza pomocà noÊnika USB orazkomputera PC udziela muporad odnoÊnie mniejszego

zu˝ycia i zanieczyszczania Êrodowiska. Wi´cejna ten temat w ramce na nast´pnej stronie.

” Silnik o mocy80 KM wykazujeznacznie ni˝szepoziomy zu˝yciai emisji ni˝ jegokonwencjonalne

odpowiedniki

Page 12: Nr 70 Październik 2007

12

GRUPA LUDZIE PRODUKTNOWOÂCI

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

ALFA ROMEO STYLOWE 147 We Frankfurcie zaprezentowa∏a si´ równie˝ nowaAlfa 147 C’N’C” COSTUME NATIONAL, seriaspecjalna b´dàca owocem wspó∏pracy Alfy Romeoze stylistà Ennio Capasà.

FERRARI EMOCJE GWARANTOWANE Nad rozwojem modelu czuwa∏ osobiÊcie MichaelSchumacher i to w∏aÊnie on, siedmiokrotny mistrzÊwiata Formu∏y 1, przedstawi∏ frankfurckiej pu-blicznoÊci, wraz z Lucà Cordero di Montezemolo,najnowsze Ferrari 430 Scuderia. Ta sportowa wersja cywilnego modelu F430 todwumiejscowe auto z centralnie usytuowanym sil-nikiem, ÊciÊle spokrewnione z rasowymi wyÊci-gówkami. 8-zaworowy silnik o pojemnoÊci 4,3 l osiàgaa˝ 510 koni mechanicznych. Stosunek ci´˝arudo mocy wynosi zaledwie 2,45 kg/KM, a samo-chód przyspiesza od zera do stu kilometrów w za-ledwie 3,6 sekundy, rozp´dzajàc si´ do 200 kmw niewiele ponad 11 sekund.

MASERATI WYÂCIGOWA LIMUZYNAMaserati Quattroporte, cudowny maria˝ perfek-cyjnej mechaniki z przepi´knà karoserià projektuPininfariny, stanowi punkt odniesienia w kategoriipojazdów luksusowych. Nowa wersja Sport GT S jest zare-zerwowana dla klientów, którzyod tej wspania∏ej berliny spod zna-ku Trójz´bu oczekujà najlepszychosiàgów i maksymalnej przyjem-noÊci z jazdy.

„Czysta” jazdadzi ki EcoDrivePoziomy zu˝ycia paliwa i emisji spalin sà

uzale˝nione g∏ównie od stylu jazdyi charakteru pokonywanej trasy.Fiat Group Automobiles i Microsoft opracowa∏ysystem EcoDrive, zbierajàcy wszystkieniezb´dne informacje o pojeêdzie i przenoszàcyje na zwyk∏ego „pendrive’a” za pomocàplatformy Blue& Me i portu USB. JeÊli kierowcapod∏àczy go do komputera osobistego, b´dziemóg∏ zapoznaç si´ z charakterystykàsamochodu, w tym równie˝ z poziomem emisjidwutlenku w´gla podczas ka˝degoprzejazdu. Programanalizuje styl jazdyi udziela poradw zakresiemo˝liwoÊcijego poprawyw celuredukcjipoziomówzu˝ycia paliwai emisji spalin.

INNOWACJE Od góry: Seriaspecjalna 147C’N’C’ orazFerrari 430Scuderia.Poni˝ej:MaseratiQuattroruoteSport GTS

Page 13: Nr 70 Październik 2007

W yprodukowanie milionowej Pandy, którà5 wrzeÊnia z linii zjecha∏ dyrektor tyskiegozak∏adu Zdzis∏aw Arlet, by∏o kolejnà okazjàdo Êwi´towania. Samochód ten pokaza∏

mo˝liwoÊci zak∏adu, zapewni∏ rozwój i pozwoli∏ za-trudniç nowych pracowników. Jak podkreÊla Zdzi-s∏aw Arlet: „Dzi´ki temu co pokazaliÊmy to namprzypad∏a produkcja nowej 500, a tak˝e nied∏ugoForda Ka. Zak∏ad niesamowicie si´ rozbudowuje,prowadzone sà inwestycje na szerokà skal´, a liczb´pracowników z obecnej ponad 3,5 tysiàca zamierza-my zwi´kszyç do oko∏o 6 tysi´cy. Panda ca∏y czaszapewnia nam miejsca pracy, a tym samym przy-sz∏oÊç nam i naszym dzieciom. Pozwoli∏a wi´c prze-trwaç i wyznaczy∏a kierunek rozwoju, wraz z nià po-jawi∏y si´ nowe technologie, elektronika, robotyza-cja: przy produkcji Fiata Seicento mieliÊmy 80czy 90 robotów, w tej chwili przy produkcji samejPandy i 500-tki jest ich 387, wraz z Fordem dojdziekolejne 400 i w sumie, na samej spawalni b´dzie ichprawie 800, co jest niespotykane w innych zak∏a-dach w Europie”. Od czterech lat Panda cieszy si´nies∏abnàcà popularnoÊcià i znalaz∏a milion nabyw-ców. Jest lepiej rozpoznawalna i ch´tniej kupowa-

na ni˝ niejeden samochód innej marki, 18 razy uho-norowano jà ró˝nymi presti˝owymi nagrodami.Choç przez 4 lata zdà˝y∏y zmieniç si´ trendyi standardy, to na zakup Pandy co roku jest wi´cejch´tnych, nieod∏àcznie z tym zwiàzany jest wzrostprodukcji tego modelu. Plan na ten rok to 260 ty-si´cy sztuk, ale to nie wszystko, FAP w portfeluzamówieƒ nadal ma 2,5 miesi´cznà produkcj´.Na pytanie o fenomen Pandy nie da si´ udzieliçjednoznacznej odpowiedzi, nikt nie przewidzia∏,˝e model ten stanie si´ tak popularny, ale dzi´ki tejtajemnicy Panda jeszcze bardziej intryguje.W∏odzimierz Grzelak – kierownik funkcjonowa-nia na monta˝u: „Od 3 lat je˝d˝´ Pandà i mojedzieci ze swoimi rodzinami tak˝e jà wybra∏y.Przedtem patrzyli jak cieszy mnie ka˝dy przeje-chany nià kilometr, teraz wiedzà ju˝ dlaczego”.Tomasz Grzywaczewski – kontroler funkcjonowa-nia na monta˝u: „Trwajàcà wcià˝ popularnoÊçPandy t∏umacz´ przeskokiem technologicznym,jaki dokona∏ si´ w produkcji oraz zastosowaniemnowoczesnych, bardzo dok∏adnych urzàdzeƒ po-miarowych, które pozwoli∏y znacznie podnieÊç ja-koÊç tego samochodu”.

Na rynku samochodowymzazwyczaj przez

pierwsze 3 lata produkcjamodelu idzie w gór´,

póêniej ju˝ niestety w dó∏.Z Pandà jest inaczej.

13

FENOMEN

TEKST

Alicja FilowskaFOTO

Satiz Poland

GRUPA LUDZIE PRODUKTFIAT

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Pandy

Page 14: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKTFIAT BRAVO

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

14

wyzwanieTEKST

Giancarlo RiolfoFOTO

Sandro Falzone

Benzynowce rzucajà

Ju˝ podczas premiery Fiata Bravo zapowiadanopojawienie si´ modelu z nowym silnikiem 1.4 T-jet z turbodo∏adowaniem o mocy 150 KM.DziÊ jest ju˝ dost´pny na rynku, a jegomo˝liwoÊci sprawdzili koledzy z „Illustrato”.

Page 15: Nr 70 Październik 2007

Bravo zadziwia doskona∏à przyczepnoÊcià do na-wierzchni, mocnymi hamulcami i – w wersji wy-posa˝eniowej Sport – czterema oponami o bardzoniskim profilu, co umo˝liwia szybkie reagowaniena skr´ty kierownicy. Ca∏oÊç uzupe∏niajà siedze-nia o anatomicznych kszta∏tach oraz aluminiowyzestaw peda∏ów: detale wp∏ywajàce na agresywnycharakter auta. Wszystko to idealnie harmonizujez silnikiem, który zaskakuje przede wszystkimmomentem obrotowym. Dane techniczne mówiào 206 Nm w przedziale od 2000 do 5500 obrotówna minut´, a jeÊli uruchomi si´ przycisk „sport”na tablicy rozdzielczej, to wartoÊç ta podskakujedo, bagatela, 230 Nm. W praktyce silnik charakte-ryzuje si´ nies∏abnàcym zapa∏em od 1500 do 6000obrotów. ElastycznoÊç porównywalna z Multije-tem, ale w przedziale dla niego nieosiàgalnym, al-bowiem dla turbodiesla maksimum mocy osiàgasi´ przy obrotach rz´du 4000. Gdy zasiàdzie si´ za kierownicà Bravo T-jet mo˝-na odnieÊç wra˝enie, ˝e jest to auto o dwóch twa-

Na pierwszy rzut oka wydaje si´ byçzwyczajnym Bravo 1.9 MultijetSport. Dopiero po bardzo wnikli-wym obejrzeniu samochodu nakratce wlotu powietrza dostrzegasi´ niewielki napis T-jet, jedyny ele-ment estetyki pojazdu zdradzajàcyobecnoÊç pod maskà pionierskiegosilnika 1.4 z turbodo∏adowaniem.

Jest to pierwszy przedstawiciel nowej generacjijednostek benzynowych, które rzucajà wyzwanieswym wysokopr´˝nym konkurentkom, dotàd beztrudu pozyskujàcym serca automobilistów. Zada-nie jest tym trudniejsze, ˝e silniki na olej nap´do-wy zdà˝y∏y ju˝ staç si´ prawdziwymi pere∏kaminowoczesnej technologii: sà mocne, czyste, ciche,oszcz´dne i przyjemne w prowadzeniu. Fiat, który przyczyni∏ si´ do ewolucji nap´dów wy-sokopr´˝nych, próbuje przywróciç dawny splen-dor jednostkom na benzyn´, poprawiajàc ich wy-dajnoÊç i elastycznoÊç. Filozofia, jakà si´ kieruje,to: mniejsza pojemnoÊç, ale za to dodatkowe zasi-lanie za pomocà turbokompresora nowej genera-cji, pozwalajàce na uzyskanie du˝ego momentuprzy niskich obrotach. Bravo T-jet 1.4 turbo, wywodzàcy si´ z wersji Fire,osiàga moc a˝ 150 KM, czyli tyle samo, ile monto-

wany w Bravo 16-za-worowy Multijet 1.9(testowany przez na-szych w∏oskich kole-gów nieco wcze-Êniej). Osiàgi obu (wramce) sà podobne,dlatego celem testdrive’u by∏o porów-nanie obu nap´dów. Trasa próby drogo-

wej, przez miasto, autostrad´ i mnóstwo zakr´-tów, prowadzi∏a na po∏o˝one niedaleko Turynupasmo górskie Langhe, jedno z najbardziej urokli-wych miejsc w Piemoncie. Na autostradzie za Tu-rynem mo˝liwe by∏o w∏àczenie cruise control,utrzymujàcego sta∏à pr´dkoÊç 130 km/godz.(maksymalna wynosi 212 km/godz.). Dalej trasa,przez doliny, wiod∏a w kierunku Barolo, krainyzwiàzanej z produkcjà wina. Tutaj sprawdzonomo˝liwoÊci samochodu na trasach górskich. Fiat

15

Silnikzaskakujeobrotamiod 1500

do 600 naminut´

Fiat Bravo T-jetna tle zabudowaƒBarolo, w samymsercu regionuLanghe

PORÓWNANIE DWÓCH SILNIKÓW

PojemnoÊç Moc Max moment obr. Max pr´dkoÊç Przyspieszenie 0-100 Zu˝ycie paliwa

Bravo 1.4 T-Jet 1368 cm3 150 KM 206 (230*) Nm 212 8,5 s (8,2 s**) 7,1 l/100 km

Bravo 1.9 16v Multijet 1910 cm3 150 KM 305 Nm 209 9 s 5,6 l/100 km

(*) tryb Sport - (**) z overboost - Zu˝ycie w cyklu mieszanym

Page 16: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKTFIAT BRAVO

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Dzieje Dieslaw pigu∏ceKiedyÊ silnik wysokopr´˝ny by∏ powolny i ha∏aÊliwy,

ale ekonomiczny. Dzi´ki do∏adowaniu za pomocàturbokompresora, uk∏adowi wtryskowemu CommonRail, a zatem technologii Multijet (obydwuopatentowanych przez Fiata), skromny silnik Dieslasta∏ si´ silniejszy, sprawniejszy i cichszy. W dodatkuposiada∏ dwa atuty, które dawa∏y mu przewag´

nad nap´dami benzynowymi: mniejszezu˝ycie paliwa oraz wi´kszà

elastycznoÊç prze∏o˝eƒ,zapewnianà przez du˝ymoment obrotowyna stosunkowo niskichobrotach. Wszystko to,w po∏àczeniu ze stopniowymzmniejszaniem si´ ró˝nicpomi´dzy cenami obu

paliw, zaowocowa∏o zmianàwizerunku Diesla i pozwoli∏omu na przeÊcigni´cie

swego benzynowegokonkurenta w rankingach

sprzeda˝y. Wraz z jednostkà T-jetFiat Powertrain Technologies ponownie

wprowadza na rynek silniki na benzyn´,opracowane zgodnie z formu∏à „mniejsza pojemnoÊçplus do∏adowanie”, która zapewnia lepszàwydajnoÊç energetycznà (a w efekcie tak˝emniejsze zu˝ycie) oraz wysokie osiàgi. Projektanciskupili si´ na dynamicznym i sta∏ym momencieobrotowym. A t´ w∏aÊnie cech´ nowoczesnychturbodiesli automobiliÊci cenià sobie najbardziej, bo pozwala ona na szybkie reagowanie nawetprzy lekkim muÊni´ciu peda∏u gazu.

FIAT POWERTRAIN TECHNOLOGIESPrzekrój nowego silnikabenzynowegoT-jet z turbo-do∏adowaniem. Poni˝ej: Bravopodczas próbdrogowych

rzach. Z jednej strony pos∏usznie reaguje na wci-Êni´cie peda∏u gazu i szybkie manewrowaniedêwignià zmiany biegów (u∏atwione dzi´ki spraw-nie dzia∏ajàcemu sprz´g∏u), a z drugiej pozwalana pokonywanie stromych wzniesieƒ na czwartymprze∏o˝eniu i ca∏kowicie bezpieczne wyprzedzaniebez koniecznoÊci redukowania biegu. JeÊli jeêdzisi´ w∏aÊnie w taki ostro˝ny sposób, to zu˝ycie pa-liwa (a w efekcie równie˝ poziom emisji spalin)jest stosunkowo niewielkie. Mówià o tym tak˝ewyniki testów homologacyjnych: w cyklu miesza-nym na jednym litrze pokonuje si´ 14, a w ruchupozamiejskim nawet 17 kilometrów. Jak na autoz nap´dem benzynowym, to Êwietny rezultat, cho-cia˝ daleko mu do Multijeta. Tymczasem trasa testu biegnie drugorz´dnymi dro-gami i mija kolejno La Morra, ma∏e miasteczko,skàd wzd∏u˝ ogrodzeƒ winnic Nebbiolo (odmia-na winoroÊli, z której wytwarza si´ najs∏ynniejszepiemonckie wina, od Barolo po Barbaresco), drogawiedzie w dó∏, w kierunku Bra, gdzie nast´pujezjazd na autostrad´ do Turynu.Nasi koledzy z Illustrato zastanawiali si´, któryz silników – benzynowy z turbodo∏adowaniem czywysokopr´˝ny – jest lepszy, ale nie znaleêli jedno-znacznej odpowiedzi. Osiàgi obu sà niemal iden-tyczne, podobnie jak elastycznoÊç, komfort i cichapraca. T-jet jest bardziej zwinny (od zerado 100 km przyspiesza o pó∏ sekundy szybciej), az jego walorów mo˝na korzystaç w szerszym prze-dziale obrotów. Z kolei Multijet wcià˝ przewodziw klasyfikacji zu˝ycia paliwa i ekonomicznymu˝ytkowaniu. I to czyni go bardziej atrakcyjnymdla tych, których praca wià˝e si´ z pokonywaniemtysi´cy kilometrów rocznie. Klient – niezale˝niewi´c od dokonanego wyboru – z pewnoÊcià nieb´dzie rozczarowany.

16

Page 17: Nr 70 Październik 2007
Page 18: Nr 70 Październik 2007

18

GRUPAFPT

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

WydajnoÊç

TESTO

DI

Paola Ravizza

CELOWNIKUna

„Pod wzgl´dem konkurencyjnoÊcii jakoÊci wyrobów Fiat-GM PowertrainPolska jest jednym z najlepszych

zak∏adów grupy FPT. Ale w ˝yciu nicnie trwa wiecznie. I w∏aÊnie dlategonaszym obowiàzkiem jest, od tejchwili, dà˝enie do poprawywydajnoÊci w stosunkudo naszych konkurentów, bez

uszczerbku, rzecz jasna, dlakoncentracji na jakoÊci” – to podstawowy celMaurizio Emo,od niedawna nowegoprezesa zarzàdui dyrektora generalnegospó∏ki. Poznajmy gobli˝ej.

TEKST

Filippo GallinoFOTO

Satiz Poland

Page 19: Nr 70 Październik 2007

19

Nowy prezes zarzàdu polskiego zak∏a-du Powertrain, 47-letni MaurizioEmo, pochodzi z Sycylii, a dok∏ad-nie z Palermo, stolicy tej przepi´knejwyspy po∏o˝onej u po∏udniowychwybrze˝y W∏och. Nie skoƒczywszyjeszcze trzydziestu lat, tu˝ po uzy-skaniu dyplomu in˝yniera elektroni-ki i pierwszych doÊwiadczeniach za-

wodowych w charakterze pracownika naukowego,w 1989 r. przeniós∏ si´ do Turynu i zatrudni∏w Fiacie: „Przedsi´biorstwo to od razu stworzy∏omi optymalne warunki do rozwoju zawodowego.Wi´kszoÊç z moich 18 lat pracy w Fiacie sp´dzi-∏em w Turynie, ale kiedy musia∏em wyjechaçdo Brazylii, Avellino na po∏udniu W∏och czy, jakteraz, do Polski, zawsze traktowa∏em jako nowewyzwanie. Sporo podró˝owa∏em, równie˝ po Azji,dzi´ki czemu nauczy∏em si´ j´zyków obcych. Pol-ski jest czwartym j´zykiem, po angielskim, nie-mieckim i portugalskim, który zaczynam studio-waç. M∏odzie˝y radz´ post´powaç w podobnysposób, bàdêcie dyspozycyjni, a zapewniam Was,˝e nie b´dziecie tego ˝a∏owaç”. Lata 90. sp´dzi∏ w Turynie, pracujàc w dzialeTechnologii silnika. Wtedy w∏aÊnie przyswoi∏ so-bie metody projektowania zak∏adów przemys∏o-wych. To doÊwiadczenie zaowocowa∏o w przy-sz∏oÊci, na przyk∏ad w 2002 roku, kiedy jako od-powiedzialny za technologie silnika koordynowa∏zespó∏, któremu powierzono zadanie zaprojekto-wania i uruchomienia nowej fa-bryki w Polsce. „W tamtym okre-sie przebywa∏em kilka miesi´cyw Bielsku-Bia∏ej. Jednym z naj-wi´kszych wyzwaƒ by∏o, jak pa-mi´tam, skonstruowanie nowo-czesnej sali prób, której czuj´ si´po trosze ojcem. Mia∏em zatemju˝ okazj´ poznaç wielu polskichkolegów, z którymi dziÊ spotka-∏em si´ ponownie. Sà to osobycechujàce si´ wysokim profesjo-nalizmem i umiej´tnoÊciami. Majà ogromne do-Êwiadczenie i ca∏kowite zaufanie wobec siebie”. Tadeuszowi Âwierczkowi, wieloletniemu dyrekto-rowi polskiej „Mechaniki”, Grupa powierzy∏a pe∏-nienie innej wa˝nej funkcji. Maurizio Emo t´ nie-uchronnà zmian´ na najwy˝szym szczeblu kie-rowniczym wyjaÊnia w taki sposób: „FPT jest gru-pà globalnà, w fazie pe∏nego rozwoju, podczasktórej przez ca∏y czas rodzà si´ projekty o mi´dzy-narodowym wymiarze. Wystarczy wspomnieço wspó∏pracy z Suzuki w Azji czy o porozumie-niach z Fordem. Aby móc zarzàdzaç tymi inicjaty-wami, przedsi´biorstwo nie ustaje w poszukiwa-

IreneuszHabdas,KierownikObszaruMonta˝u,Maurizio Emo i AndrzejCichowski,KierownikObszaruObróbek

niach managerów i specjalistów z ogromnym do-Êwiadczeniem zawodowym, i to nie tylko we W∏o-szech. Tym razem dyrekcja grupy wybra∏a Tade-usza, znakomitego polskiego managera, który ju˝wkrótce zostanie zaanga˝owany do wa˝nego pro-jektu mi´dzynarodowego. Ja jestem tu zatem, bygo zastàpiç. I postaram si´ kontynuowaç jego pra-c´ w najlepszy mo˝liwy sposób”. Maurizio Emo przyby∏ do Polski z FMA w PratolaSerra, zak∏adu, w którym powstaje „starszy brat”silnika Multijet, przeznaczony do samochodówosobowych: „W FMA by∏em odpowiedzialnyza produkcj´ silników, wÊród których by∏am.in. 16-zaworowa jednostka Multijet o pojemno-Êci 1.9 i 2.4 l. W ostatnim czasie pracowa∏emnad uruchomieniem nowego silnika Multijet 1.6,którego moc b´dzie si´ mieÊciç w przedziale

od 105 do 125 koni. W zakresieod 70 do 105 koni dominowaçb´dzie nasz ma∏y Diesel 1.3 l, na-tomiast moce wy˝sze b´dà zare-zerwowane dla s∏ynnej jednost-ki 1.9, której pojemnoÊç zostaniezwi´kszona do 2.0 l. Te nowoÊcipodyktowane sà tak˝e koniecz-noÊcià uaktualniania gamy silni-ków pod kàtem normy Euro5”. DziÊ Maurizio Emo myÊli ju˝o Polsce, gdzie zamierza sprowa-

dziç równie˝ swój fortepian i gitar´ klasycznà, ˝ebynie rezygnowaç ze swojego hobby, jakim jest stu-diowanie twórczoÊci kompozytorów minionychwieków. „W Polsce czuj´ si´ doskonale. ˚ycie za-k∏adu praktycznie niczym si´ nie ró˝ni. Opróczproblematyki technologicznej i zarzàdzeniowej tegozak∏adu, który produkuje rocznie 700.000 silnikówi fakturuje 1,2 mld euro, trzeba zarzàdzaç tak˝easpektami dotyczàcymi spó∏ki joint-venture z GM,która ma charakter mi´dzynarodowy. OczywiÊcieto nie jest ∏atwe, ale mamy jasno wytyczonà drog´i dlatego poradzimy sobie w tej kwestii. Tym bar-dziej, ˝e posiadamy dobry i zgrany zespó∏”.

SpecjaliÊci z Bielskacechujà si´ wysokimprofesjonalizmem,

o czym Maurizio Emoprzekona∏ si´ ju˝

w 2002 roku

Page 20: Nr 70 Październik 2007

GRUPAFPT

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Maurizio Emo, choç jest tu dopiero od kilku mie-si´cy, od razu zauwa˝y∏, ˝e polska fabryka jestjednym z najlepszych zak∏adów Grupy FPTpod wzgl´dem know-how, jakoÊci wyrobów goto-wych i konkurencyjnoÊci pod wzgl´dem kosztów.Ale wiele spraw jest wcià˝ do zrobienia, bo w ˝yciunic nie trwa wiecznie: „Ten zak∏ad musi jeszczeznacznie poprawiç swojà wydajnoÊç (liczba robo-czogodzin na silnik). Dzisiaj Polska nale˝ydo struktur Unii Europejskiej i dà˝y do dostoso-wania si´ do parametrów ekonomii europejskiej,w tym oczywiÊcie tak˝e i kosztów. A zatem pod-stawowym celem jest, i to ju˝ od zaraz, poprawawydajnoÊci w celu utrzymania naszej dobrej pozy-cji konkurencyjnej. Do tego wszystkiego dochodzijeszcze silna konkurencja w dziedzinie silnikówwysokopr´˝nych ze strony producentów z Azji,a zw∏aszcza z Indii. Globalizacja jest procesemnieodwracalnym i dotyczy nie tylko naszegoprzedsi´biorstwa, ale i naszych partnerów prze-mys∏owych. O ile wydajnoÊç jest wa˝nym celemÊrednioterminowym, o tyle nie mo˝na zapominaç,˝e globalna rywalizacja rozgrywa si´ przedewszystkim w obszarze jakoÊci, która przez ca∏yczas musi pozostawaç niezmiennie wysoka”. Problem niskiej wydajnoÊci w porównaniu zestandardami europejskimi wynika w g∏ównej mie-rze z zasz∏oÊci historycznych. Zak∏ad powsta∏jeszcze przed wstàpieniem Polski do Unii Euro-pejskiej i choç w pe∏ni zas∏uguje na miano awan-gardowego, to jednak stopieƒ automatyzacji niejest jeszcze najwy˝szy. I w∏aÊnie w tym kierunkupowinna zmierzaç fabryka: „Potrzebny jest czas,˝eby zmieniç lub gruntownie zreorganizowaç fa-

20

Najpierw GMS, póêniej TPM, terazWCM – trzeci system wdra˝any

w przeciàgu ostatnich 4 lat w PowertrainPolska, dla którego pierwszym celem jestbràzowe wyró˝nienie w 2008 rokuza wdro˝enie i stosowanie obowiàzujàcychw nim metodologii. Nazwy 10 g∏ównychfilarów WCMu brzmià podobnie do tychw TPMie, ale poszczególne kroki ichrozwoju znacznie si´ ró˝nià. Dlatego te˝wdro˝enie wszystkiego na czas b´dziedu˝ym osiàgni´ciem. KompletnànowoÊcià jest filar COST DEPLOYMENT(PODZIA¸ KOSZTÓW), który ustalaprogram redukcji kosztów na bazie

wspó∏pracy pomi´dzy dzia∏em finansowyma wydzia∏ami produkcyjnymi. Dzieje si´ topoprzez Êledzenie zale˝noÊci mi´dzyczynnikami kosztów, procesem jegenerujàcym,ró˝nymi rodzajamistrat oraz poprzezumiej´tnà ocen´ich pozycjii redukcji. Z uwagina ograniczonezasoby osobowefirmy wa˝na jesteliminacja poprzezWCM najwi´kszychstrat êród∏owych. Wdro˝enie COST DEPLOYMENT pozwolifirmie na zdefiniowanie strat na poziomiemaszyny/stanowiska pracy. Przyk∏adem

mo˝e byç tu wiedza na temat ca∏kowitegokosztu postoju danej maszyny.Dlaczego m.in. podj´to si´ truduwdro˝enia WCMu w firmie, mówi Wojciech

Pieczonka: „Na rynkusamochodowym musimy stawiaçczo∏a ju˝ nie tylko pot´˝nym,europejskim koncernom, ale tak˝ejapoƒskim, które budujà zak∏adyna Starym Kontynencie. Ponadtopo wejÊciu Polski do Unii jedynymsposobem na utrzymaniei wzmocnienie pozycji na rynkujest redukcja wszelkiego typustrat. WCM zmusza nasdo ciàg∏ego odnoszenia si´

i porównywania do konkurencji. Wiadomo,˝e zak∏ad ponosi koszty zwiàzanez dzia∏alnoÊcià produkcyjnà, ale naszà

O WDRA˚ANIU WCM MÓWI WOJCIECH PIECZONKA, KIEROWNIK PMS - MANAGER PLANT MANUFACTURING SYSTEM

Powertrainw biegu po bràz

Page 21: Nr 70 Październik 2007

21

rolà jest wskazanie, co tak naprawd´ jestniezb´dnym kosztem a co stratà. Np.zapalone w ciàgu s∏onecznego dniaoÊwietlenie, kiedy „konkurencja” malampy zgaszone, musimy zaczàç nazywaçstratà. Bo je˝eli ona potrafi wyprodukowaçcoÊ mniejszym kosztem to generujewi´kszy zysk i jest od nas lepsza”. Gdy firma chce uzyskaç zamierzony efektmusi zmobilizowaç ludzi do tego, abywprowadzali zmiany i na przyk∏ad zbieralidane o stratach na swoich stanowiskachpracy. Wprawdzie wszystko odbywa si´w warunkach produkcyjnych, przy stalewzrastajàcej wydajnoÊci, co powoduje,˝e nie ma zbyt wiele czasu na precyzyjneszkolenia z metodologii oraz narz´dziwykorzystywanych w filarach WCM. Wiedzarozpowszechniana jest najcz´Êciej

kaskadowo, przez kierowników zmiani liderów, za pomocà broszur i LekcjiJednotematycznych. W miar´ rozwojuWCM, wiedza b´dzie przekazywanaw sposób praktyczny w momenciewdra˝ania Projektów Poprawyna wydzia∏ach. Jednym z czynników, któryma motywowaç pracownikówdo kreatywnoÊci jest program sugestii– za najlepsze pomys∏y, które przynios∏ykonkretne korzyÊci finansowe, sà oninagradzani.„Nie brakuje nam pracy, natomiast to, couda∏o si´ do tej pory osiàgnàç to przedewszystkim zwi´kszenie wydajnoÊci.– dodaje Wojciech Pieczonka. – Dzi´kilicznym inwestycjom na liniach naszaÊrednia zdolnoÊç produkcyjna wzros∏ao 100 silników dziennie, do 2850 sztuk

na dob´. JeÊli chodzi o bezpieczeƒstwo topraktycznie ca∏y rok mamy bez wypadków.WCM wprowadzany jest od poczàtku tegoroku i podczas pierwszego audytu, 16 i 17paêdziernika, profesor Hajime Yamashina(jeden z autorytetów w dziedzinie WCM)zobaczy∏ nasze zaawansowaniew zrozumieniu i w aplikacji narz´dzi tejmetodologii, wskaza∏ nam b∏´dy i wytyczy∏kierunki. Nasza prezentacja dzia∏alnoÊcifilarów WCM by∏a czytelna i spójna z tym,co robi si´ w jednostkach produkcyjnych,inaczej byÊmy stracili wiarygodnoÊç. Niewystarczy, ˝e mamy bardzo dobre wyniki.MusieliÊmy pokazaç jak do tegodoszliÊmy, ˝e stosujemy odpowiedniemetodologie i narz´dzia, bo tylko wtedyutrzymamy osiàgni´te, dobre wynikiw czasie”.

bryczne instalacje, zw∏aszcza tak awangardowejak nasze i przy tak wysokim poziomie jakoÊcio-wym i iloÊciowym produkcji. Podj´liÊmy ju˝ dzia-∏ania w tym kierunku, ale konieczne jest zaanga-˝owanie wszystkich pracowników. W przeciwnymrazie ryzykujemy, ˝e obni˝ymy konkurencyjnoÊçwzgl´dem innych zak∏adów europejskich, a tak˝eazjatyckich. Nie mo˝emy sobie na to pozwoliç. Jajednak jestem dobrej myÊli, bo wiem, ˝e mog´ li-czyç na bardzo mocny zespó∏. Olbrzymie inwesty-cje, jakie ju˝ zrealizowaliÊmy, zaowocujà zwi´k-szeniem wydajnoÊci o oko∏o 5% do koƒca ro-ku 2008 i o 30% do roku 2011. To bardzo wa˝nycel dla Grupy i dla za∏ogi naszego zak∏adu. Osià-gniemy go dzi´ki nowym inwestycjom, ale tak˝edzi´ki „rewaloryzacji” naszych kompetencji i na-szych metod pracy pod kàtem World Class Manu-facturing. W 2008 roku mamy nadziej´ na zdoby-cie bràzu, pierwszego z trzech poziomów syste-mu, a w roku 2010 Z¸OTA”. Na tym nie koƒczà si´ plany na najbli˝sze lata.Obecnie zak∏ad produkuje 700.000 silników rocz-nie, ale potrzeby klientów w ca∏ej Europie rosnà,a poda˝ wcià˝ nie mo˝e ich zaspokoiç. ZdolnoÊciprodukcyjne zak∏adu muszà byç zatem ca∏y czaszwi´kszane, czemu s∏u˝à liczne inwestycje w tymkierunku: „W sierpniu zakoƒczyliÊmy cykl modyfi-kacji, który mia∏ na celu podniesienie zdolnoÊciprodukcyjnej w hali g∏ównej, podczas gdy w ha-li 3D powstajà obecnie kolejne dodatkowe linie.W roku 2009 liczymy na produkcj´ przekraczajà-cà 800.000 silników rocznie. Klienci z Europy i Azjidowiedli ju˝, e wysoko sobie cenià nasz silnik, któ-ry cieszy si´ coraz wi´kszym powodzeniem”.

Z OSTATNIEJ CHWILI41 punktów w trakcie I audytu WCM to jedenz najlepszych wyników w ca∏ej Grupie

Page 22: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKTFIAT PROFESSIONAL

AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

22

Paêdziernikowa prezentacja Fiat Professional Zabudowy2007 by∏a okazjà do przedstawienia bogatej oferty firmy dla rynku samochodów dostawczych.

rNiekwestionowany

Fiat Auto Poland jest od wielu lat nie-kwestionowanym liderem na rynkusamochodów dostawczych. Jednakdynamiczny jego rozwój wraz z wzro-stem gospodarczym Polski jest dodat-kowym bodêcem do wzmocnieniajeszcze bardziej tej pozycji. Dlategona poczàtku paêdziernika Fiat Pro-fessional zorganizowa∏ w Stoczni

Gdaƒskiej prezentacj´ gamy modeli samochodówdostawczych oraz mo˝liwoÊci ich zabudów.W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele firmkaroseryjnych, najlepsi obecni klienci, przyszliklienci oraz dziennikarze.Aby zrozumieç dotychczasowy handlowy sukces,przyjrzyjmy si´ strukturze sprzeda˝y aut dostaw-

czych przez Fiat Professional. Rynek ten dzielonyjest wed∏ug wielkoÊci modeli. Do najmniejszychvanów zalicza si´ Seicento, Pand´ i Grande Punto– jest to 12,2% tegorocznej sprzeda˝y (danedo koƒca sierpnia). Nast´pnie sà samochody ma∏ez Grande Punto (21,9%), Êrednie ze Scu-do (17,9%), du˝e z Ducato (37,9%) oraz pick--upy, czyli Strada (10,1%). Ju˝ te dane wskazujàjakie modele cieszà si´ najwi´kszym zaintereso-waniem przedsi´biorców. Proporcje w sprzeda˝yvanów i dostawczych zostanà uwidocznione jesz-cze lepiej, gdy porówna si´ je z ubieg∏ym rokiem.W 2006 r. vany stanowi∏y 63,4% sprzedanych po-jazdów, a pozosta∏e dostawcze 36,6%. W tym ro-ku, tylko do sierpnia proporcje odwróci∏y si´ pra-wie o sto procent. Dostawcze stanowià 62,7%

PogotowieEnergetyczne

na Fiacie Ducatoprezentowane

podczasspotkaniaw StoczniGdaƒskiej

TEKST I FOTO

JerzyKozierkiewicz

lide

Page 23: Nr 70 Październik 2007

sprzeda˝y, vany zaledwie 37,3%. Rynek samocho-dów dostawczych w Polsce zmienia swà orientacj´w kierunku coraz wi´kszych modeli.Dowodem na zachodzàce zmiany jest Fiat Ducato– lider na rynku, zarówno w gamie jak i w porów-naniu z konkurentami. W tym roku zanotowa-no 27% wzrost sprzeda˝y tego modelu. Âredniow miesiàcu 300 Ducato wyje˝d˝a do nowych u˝yt-kowników. Nie mniejsze sukcesy w swoim seg-mencie odnosi Fiat Scudo, który pojawi∏ si´ w sie-ci FAP dopiero w lutym 2007 r. Ârednia miesi´cz-na sprzeda˝ wynosi 80-100 aut, a wersja osobowasta∏a si´ przebojem rynku. Dobrà opini´ i sprzeda˝(wzrost o 29,2% w porównaniu z 2006 r.) ma FiatDoblò Cargo. Ulubionym modelem do specjali-stycznych zabudów jest Doblò w wersji MAXI. Co przyczyni∏o si´ do handlo-wego sukcesu i spowodowa∏otakie odwrócenie proporcjisprzeda˝y? Powsta∏a profesjonalna sieçsprzeda˝y samochodów do-stawczych, z dobrze wyszkolo-nà za∏ogà i fachowà obs∏ugà.Atrakcyjnà ofert´ przybli˝onopoprzez gam´ aut demonstra-cyjnych. FAP prowadzi ela-stycznà polityk´ produktowà,dopasowujàc si´ do ˝yczeƒklientów i starajàc si´ jaksprawnie oraz terminowo re-alizowaç zamówienia. Pomaga w tym m.in. pro-gram „Corporate Mobility” opierajàcy si´ na indy-widualnej analizie potrzeb klientów, optymalizacjikosztów zakupu i zarzàdzania flotà. Dzia∏ania tewspierane sà przez bardzo korzystne us∏ugi finan-sowe, takie jak leasing, kredyt, wynajem.Jednak najwi´kszym atutem jest odÊwie˝o-na w ostatnim okresie gama oferowanych modelii mo˝liwoÊci adaptacyjne pojazdów wed∏ug po-trzeb klientów. Fiat Professional wspó∏pracujez kilkunastoma firmami zajmujàcymi si´ profesjo-nalnà zabudowà aut. W praktyce specjalistycznepojazdy mo˝na wykonaç dla ka˝dej grupy zawo-dowej. Do wyboru jest ponad 40 typów za-budów, a oprócz nich mo˝na zrealizowaçindywidualny projekt dostarczonyprzez u˝ytkownika. Wraz z ela-stycznoÊcià oferty idziew parze wysoka jakoÊçwykonywanych us∏ug,bardzo dobre materia∏ywykoƒczeniowe, krót-kie terminy realizacji. Wspó∏pracujàce z FiatProfessional firmy wyko-

23

Nowy Fiat FiorinoNowy, kompaktowy, funkcjonalny i ekonomiczny

furgon, b´dàcy efektem wspó∏pracy Fiata, PSAPeugeot Citroën, a tak˝e tureckiej firmy Tofas, gdziejest produkowany, zwraca uwag´ optymalnài niezwykle funkcjonalnà przestrzenià za∏adunkowà,która przy zaledwie 3,86 m d∏ugoÊci auta wynosi 2,5m3, a mo˝na jà jeszcze powi´kszyç do 2,8 m3, dzi´kimo˝liwoÊci wyjmowania siedzenia pasa˝era.W wyposa˝eniu seryjnym tego samochodu,o nowoczesnym i ergonomicznym wn´trzu, znajdujàsi´ elementy wp∏ywajàce zarówno na komfort jazdy,

jak i bezpieczeƒstwo (np. ABS,poduszka powietrzna kierowcy),a tak˝e urzàdzenia kojarzone z wyposa˝eniemcharakterystycznym dla wy˝szychsegmentów (np. czujnikiparkowania, centralny zamek dlakabiny oddzielony od przestrzeni∏adunkowej etc.). Modelnap´dzajà silniki benzynowei diesla, które gwarantujà niskiekoszty u˝ytkowania i ochron´Êrodowiska naturalnego.

DEBIUT

nujà najprzeró˝niejsze wersje. Zaczynajàc od naj-prostszych jak np. kontenerowe, samochodyskrzyniowe, izotermy czy ch∏odnie, poprzez sa-mojezdne sklepy, pojazdy serwisowe, pomocydrogowej, a koƒczàc na autach do przewozu war-toÊci, ambulansach pogotowia ratunkowego, wo-zach bojowych stra˝y po˝arnej, pojazdach policjiczy stra˝y miejskiej. OczywiÊcie, z racji konstruk-cji, zabudowy te w zdecydowanej wi´kszoÊci od-bywajà si´ na modelach Ducato i Scudo.

„Fiat nie jest ju˝ tylko dostawcà. Stali-Êmy si´ równorz´dnym partnerem w biz-

nesie, otwartym i szybkoreagujàcym na zmienia-jàce si´ potrzeby klien-tów – mówi Lucy-na Bogusz, CountryManager Fiat Profes-sional. – Wspó∏pra-cujàc z najlepszymifirmami karoseryj-nymi, dajemy towarnajwy˝szej jakoÊcii konkurencyjny

na rynku”.

Fiat Panda van„Natural Power”- model z dwomaniezale˝nymizasilaniami:benzynowymi na CNG

Page 24: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIESZKOLENIE

PRODUKT CZAS WOLNY

Czerpaç przyjemnoÊç ze wspó∏za-wodnictwa, upraszczaç rzeczy, po-dejmowaç trudne decyzje. Oto nie-które z fundamentalnych zasad mo-delu przywództwa wdro˝onegow Fiat Group Automobiles i stano-wiàcego baz´ dla „Avanti e Veloci”,programu szkoleniowego, jakiod kwietnia 2006 roku objà∏ ju˝ po-

nad 1200 managerów przedsi´biorstwa w 11 kra-jach. Projekt zrodzi∏ si´ we wrzeÊniu 2005 r. pod-czas dwudniowych warsztatów w Crans Monta-na (Szwajcaria), w których uczestniczyli m.in. dy-

O stanie zaawansowania programu szkoleniowego, któryw ciàgu 16 miesi´cy objà∏ ponad 1200 pracowników FiatGroup Automobiles, mówià Alex Sala i Massimiliano Maini.

rektor pe∏nomocny Fiata Sergio Marchionne orazówczesny Management Fiata Auto. Jego celem by-∏o uÊwiadomienie pracownikom, ˝e warunkiemniezb´dnym do przetrwania przedsi´biorstwana rynku jest potrzeba natychmiastowej przemianykulturowej oraz koniecznoÊç wykreowania kadryliderów zdolnych do realizowania tego procesu. Program zaowocowa∏ utworzeniem zupe∏nie nowejspo∏ecznoÊci, która poczàtkowo liczy∏a sobie 500osób, a z czasem rozszerzy∏a si´ do pokaênych roz-miarów. Program opiera si´ na 16 zasadach: osiemz nich dotyczy zdolnoÊci do kierowania zmianami(Leading change), a osiem zwiàzanych jest z umie-

24

AvantiVELOCI

AKTUALNOÂCI

eFO

TOLI

A

Page 25: Nr 70 Październik 2007

j´tnoÊcià kierowania ludêmi (Leading people). Codwa miesiàce osoby zaanga˝owane w „Avanti e Ve-loci” pracujà nad dwiema z nich, wdra˝ajàc progra-my poprawy (zaj´cia warsztatowe) oraz wymienia-jàc si´ doÊwiadczeniami i informacjami za poÊred-nictwem specjalnego portalu. Witryna, dost´p-na przez Internet za pomocà has∏a, równie˝ z do-mu, nie tylko umo˝liwia komunikacj´ pomi´dzyuczestnikami programu, ale oferuje równie˝ narz´-dzia do samodzielnego zg∏´biania wiedzy na jegotemat. Po 16 miesiàcach od uruchomienia, projektobjà∏ ponad 1200 managerów z 11 krajów i zaowo-cowa∏ przeprowadzeniem 52 podprojektów (warsz-tatów wdro˝eniowych). O tym niewàtpliwym suk-cesie mówià Alex Sala i Massimiliano Maini, odpo-wiedzialni w Fiat Group Automobiles za, odpo-wiednio, People Development Training & Compen-sation oraz Professional Training.Czy spodziewaliÊcie si´ a˝ takiego zainteresowa-nia tà inicjatywà?„ByliÊmy przekonani – mówi Sala – ˝e projekt od-powiada na faktyczne zapotrzebowanie osób pra-cujàcych w firmie, ale musz´ przyznaç, ˝e reakcjaby∏a zaskakujàca. Tym bardziej, ˝e udzia∏ w progra-mie nie jest obowiàzkowy. ZarejestrowaliÊmy 17 ty-si´cy wejÊç na naszà stron´ i ponad 10 tysi´cy kartz informacjà zwrotnà: to naprawd´ dobry rezultat!”Co przyczyni∏o si´ do tak znacznego udzia∏u?„DostrzegliÊmy u pracowników – kontynuuje AlexSala – ogromnà ch´ç wspó∏uczestniczenia w uzdra-wianiu Fiat Group Automobiles”.Dlaczego warsztaty majà tak du˝e znaczenie?„Avanti e Veloci – wyjaÊnia Massimiliano Maini – tohas∏o symbolizujàce przemian´ kulturowà, jaka ob-j´∏a ca∏e przedsi´biorstwo, same warsztaty zaÊ sta-nowià jego konkretne prze∏o˝enie na rzeczywistoÊç.Sà narz´dziem, za pomocà którego osoby wspólnieprzenoszà zasady nowego przywództwa na co-dzienne czynnoÊci. Wystarczy rzuciç okiem na list´inicjatyw, jaka widnieje na naszej stronie: poprawamentalnoÊci us∏ugodawców w Niemczech, rozsze-rzenie modelu przywództwa na dostawców strate-gicznych, wzrost wydajnoÊci technicznej w Zak∏a-dzie Tychy, projekt dla koncesjonariuszy markiLancia, uproszczenie i przyspieszenie wynikajàcez oszcz´dnoÊci materia∏ów. Trudno o bardziej kon-kretne efekty”.Który z tych rezultatów jest najwa˝niejszy?„Najwi´kszà satysfakcjà napawa nas fakt, ˝e pro-jekt „nie zgubi∏ si´ gdzieÊ po drodze” – mówi Sala.– Zbyt wiele razy inicjatywy rozpoczynajà si´z wielkim impetem, ale póêniej gasnà niczym ogar-ki Êwiec. Powinny natomiast byç doprowadzanedo koƒca, a wszelkie obietnice zrealizowane w stuprocentach. Sukces programu dowodzi, ˝e „Avantie Veloci” nie pozosta∏ jedynie pustym has∏em, ale ˝e

najpierw przerodzi∏ si´ w posta-w´ mentalnà, a nast´pnie w po-staw´ operacyjnà. Co wi´cej, sa-mi uczestnicy proszà nas o kon-tynuowanie tej inicjatywy, we-d∏ug nich bardzo przydatnej”. W jaki sposób zrodzi∏ si´ po-mys∏ projektu? „Wszystko zacz´∏o si´ w momen-cie, gdy przeprowadzono 21warsztatów (po jednym dla ka˝-dej z funkcji), których celem by∏oprzedstawienie i rozpropagowa-nie modelu przywództwa – mówiMaini. – Podczas tych spotkaƒ,

w których wzi´∏o udzia∏ ∏àcznie oko∏o 500 osób, li-derzy zaproponowali, m.in., by istnia∏a mo˝liwoÊçdysponowania narz´dziem umo˝liwiajàcym „urze-czywistnianie” przywództwa oraz upowszechnianiemodelu wÊród wspó∏pracowników. W zwiàzkuz tym przystàpiliÊmy do prac nad projektem, którymia∏by wspieraç kadr´ kierowniczà w dà˝eniudo zmian, stawiajàc sobie pytanie, jakie narz´dziai jakie metody mog∏yby temu s∏u˝yç, a przedewszystkim, jak moglibyÊmy to zrobiç. Dlatego niebraliÊmy pod uwag´ tradycyjnej kampanii informa-cyjno-szkoleniowej, której efekty sà zwykle krótko-trwa∏e. ChcieliÊmy natomiast, ˝eby „Avanti e Velo-ci” sta∏y si´ nowà postawà mentalnà, nieustanniepodtrzymujàcà zainteresowanie osób zasadami„osiem plus osiem”, a jednoczeÊnie przyczyniajàcàsi´ do realizacji celów bie˝àcych, jak nak∏anianiedo odchodzenia od dotychczasowych nawyków,wprowadzania elementów prze∏amujàcych rutyn´,poszukiwania konkurencyjnych rozwiàzaƒ, zaanga-˝owania i dowartoÊciowania wspó∏pracowników.Portal spe∏nia te wymagania”. Jakie b´dà dalsze fazy projektu?„Celem, jaki chcemy osiàgnàç – konkluduje Sala– jest obj´cie inicjatywà coraz wi´kszej liczby osób,a poprzez u∏atwienie dost´pu do portalu tak˝ezwi´kszanie spo∏ecznoÊci wirtualnej, równie˝o osoby z grupy Professional”.

Massimiliano Maini.U góry: Alex SalaPoni˝ej: Zak∏ad Tychy

Page 26: Nr 70 Październik 2007

GRUPATEKSID IRON

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

26

TEKST

Alicja FilowskaFOTO

Arch. Teksid Iron Poland,Satiz Poland

W atmosferze BABIEGO LATA

Wi´kszoÊç pracowników Teksid Iron Polandze Skoczowa nie miała najmniejszychwàtpliwoÊci jak sp´dziç 22 wrzeÊnia. Zabrali swoje rodziny, aby tego jednego dniapokazaç im odlewni´, spotkaç kolegówz pracy i zm´czyç si´, ale tylko dobrà zabawà.

Page 27: Nr 70 Październik 2007

Wprost nie chcia ło si´ wie rzyç!Po kil ku dniach cià głe godesz czu wła Ênie tej so bo tynie bo by ło bez chmur ne,a tem pe ra tu ra i de li kat ny, je -sien ny wiatr, na praw d´ roz -piesz cza ły. Punk tu al nie o go -dzi nie 16.00 pierw si go ÊcieDnia Ro dzin ne go Tek si du

Iron Po land we szli na sta dion KS „Be skid” w Sko -czo wie, by roz po czàç do brà za ba w´. Przy wej Êciucze ka ły na uczest ni ków no we mo de le sa mo cho dówFia ta, m. in.: Se di ci, Bra vo, Li nea czy osła wio naju˝ Pan da Cross, któ re – nie da si´ ukryç – wzbu -dza ły du e za in te re so wa nie. Ale do Êrod ka, jak ma -gnes, przy cià ga ły wszyst kich tak e Êmie chy i ha łasto czà cych si´ roz mów. Do ro Êli chcie li zro biç u˝y -tek z za pro sze ƒ trzymanych w r´ kach, ale idà ceobok nich dzie ci nie wi dzia ły ni cze go po za ka ru ze -

la mi i ko lej kà. Dla nich tam wła Ênie za czy na łyi koƒ czy ły si´ atrak cje. Je dy nym ra tun kiem by łowi´c upro siç ob słu gu jà ce go te urzà dze nia, abynie za trzy my wał ka ru ze li przez naj bli˝ sze pół go -dzi ny. Za pew ne po wstrzy ma ły ich od te go mi nyin nych ro dzi ców, tak˝e sto jà cych w ko lej ce zeswo imi po cie cha mi, za ci ska jà cych co raz moc niejza pro sze nia w r´ ku. Nie by ło in nej ra dy, jak po -cze kaç, a˝ dzie cia ki zgłod nie jà i wy ko rzy -stu jàc ten mo ment, za siàÊç przy sto łach.„W ˝y ciu mu si byç miej sce za rów no napra c´ jak i na wy po czy nek czy za ba w´ –mó wi dy rek tor za kła du, Ma rek Ka na -

fek. – Za ło ga jest ze so bà ca ły dzieƒ, alew zu peł nie in nych wa run kach, mu si

Zabawa na „5”– jak widaç na zdj´ciu

MarekKanafek

Page 28: Nr 70 Październik 2007

GRUPATEKSID IRON

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Wszyscyrazem toprawdziwydzieƒrodzinny wskoczowskimTeksidzie

Ja cek: „To ju˝ ko lej ny DzieƒRo dzin ny Tek si du, na któ ryprzy sze dłem z ˝o nà i dzieç mi.Jak do pi su je po go da to za ba waza wsze jest Êwiet na. Dzie ci ju˝wo zi łem na ka ru ze li na wet samsi´ prze je cha łem, ale nie po le -cam ni ko mu z peł nym ˝o łàd -kiem. Wcho dzàc od ra zu zwró -ci łem uwa g´ na sto jà ce przedwej Êciem sa mo cho dy. Mo g´po wie dzieç, ˝e sà co raz lep sze. Se di ci ro bi na mnie

szcze gól ne wra e nie, chcia ło by si´ mieçta kie au tko.”Mi chał z wnucz kà: „Kie dyÊ Dzieƒ Ro -dzin ny był w za kła dzie or ga ni zo wa ny tyl -ko oka zjo nal nie. Te raz spo ty ka my si´ coro ku i za ka˝ dym ra zem jest mi ła at mos fe -ra. Po ba wiç mo gà si´ wszy scy, ta ka przy -jem na ro dzin na im pre za. Wnu ki, ˝o na, ja,ka˝ dy mo e mi ło sp´ dziç po po łu dnie, dla -te go je ste Êmy tu w kom ple cie. Wła Êniewy pa tru j´ wnu ków, sza le jà gdzieÊ na ka -ru ze li. O, jest i wnucz ka, Pau lin ka, bar dzo

za chwa la ła ko lej k´ gór skà, chy ba pój dzie my najesz cze jed nà prze ja˝d˝ k´”.

wi´c byç kie dyÊ ten mo ment, ˝eb´ dà mo gli ra zem wy piç pi wo,po ga daç nie tyl ko o pra cyi pro ble mach. Oprócz po po łu -dnio wej za ba wy przed po łu -dniem ro dzi ny pra cow ni kówmo gły, jak za wsze, zwie dziçna szà od lew ni´. Dzi siaj zro bi łoto po nad 1000 osób. Pra cow -ni cy przy szli z dzieç mi, mał -˝on ka mi, ro dzi ca mi, po pro stu

chcà si´ po chwa liç, gdzie pra cu jà. Tym bar dziej, ˝enasz za kład cie szy si´ do brà re no mà, a wła ÊnieÊwi´ tu je my tak e 60- le cie na szej Od lew ni”. Hu mo ry do pi sy wa ły, by ło do bre je dze nie, mu zy ka,do oko ła sa mi ko le dzy i ro dzi na. Cze go jesz czechcieç? Chy ba tyl ko te go, aby ta kich dni w ro kuby ło wi´ cej.Pra cow ni cy To pial ni, jak mó wià, ser ca od lew ni,po wie dzie li: Sta ni sław: „Od kàd pra cu j´ w za kła -dzie za wsze ch´t nie przy cho dz´ na Dzieƒ Ro dzin -ny. Ba wi my si´ bar dzo do brze, dla te go co ro ku je -stem tu taj z ro dzi nà. Wnu czek jest nie sa mo wi cieza do wo lo ny, bo mo e sza leç na ka ru ze li do wo li.Mam na dzie j´, ˝e w przy szłym ro ku te˝ b´ dzie kute mu oka zja”.

28

Stanisław

Michał

Jacek

Page 29: Nr 70 Październik 2007

29

Warto wiedzieç• Pomnik ku czci „Poległym za polskość Śląska”, który stoi

przy ulicy Mickiewicza, jest dziełem załogi skoczowskiejodlewni. Model zaprojektował i wykonał prof. Artur Cieńciałaz Wisły, a pracownicy odlewni starannie wykonali odlew.Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 22 lipca 1961.

• Pierwszy wytop żeliwa w nowo wybudowanej dla potrzeb FSM hali nastąpił 5 lutego 1975. Natomiast 14 marcauzyskano pierwsze formy odlewów, wykonane naautomatycznej linii formierskiej – pierwszym odlewem było koło zamachowe do Fiata 126p.

• 8 mln dolarów USA – tyle z końcem lat 90-tych pochłonęławymiana maszyn formierskich na impulsowe, bębnówchłodzących i oczyszczarek śrutowych, w związkuz przygotowaniami do produkcji nowego „Cinquecento”.Kredytodawcą był włoski Fiat.

• Odlewnia jeszcze przed Teksidem produkowała 26,5 tys. ton odlewów rocznie, zatrudniając nieco ponad 1,5 tysiącaludzi. W tym roku, jeżeli nic się nie zmieni, wyprodukujeponad 68 tys. ton odlewów. Bramy zakładu przekraczacodziennie ok. 900 osób.

60 lecie Odlewni w SkoczowieSześćdziesiąt lat temu, w 1947 roku,

cztery osoby: dwóch braciz Jabłonkowa, inżynier Troszok z Katowicoraz inżynier Głazowski z Cieszyna,założyli pierwszą prywatną odlewnię,która zatrudniała 6 pracownikówfizycznych i zajmowała się odlewaniemczęści zamiennych do maszyn rolniczych.Ale już wkrótce opracowano pierwszymodel grzejnika żeliwnego i rozpoczętojego produkcję. W 1950 roku firmazostała znacjonalizowana. Na początkuskupiono się głównie na grzejniku, aleprodukowano także m.in. kadłuby silnikajednocylindrowego do traktora DZIK,najpierw 1 potem 2 cylindrowy silnik domotopompy, który później zostałzamontowany w Syrenie. Powoliewoluował w 3 cylindrowy i do końcaprodukcji Syreny kadłub jej silnika byłprodukowany w Skoczowie.W międzyczasie trwała rozbudowa

grzejników, ale w pewnym momenciepodjęto decyzję o przeniesieniu całej haligrzejnikowej do innego zakładu. Na tejstosunkowo nowej hali grzejnikowejrozpoczęto produkcję tylnych mostów dolicencyjnego autobusu Berliet, któratrwała do 1991 roku, kiedy ze względówekonomicznych i ekologicznych zamkniętostarą halę. „W 1971 roku odlewnięskoczowską wchłonęła ówczesnaWytwórnia Sprzętu Mechanicznego WSMw Bielsku Białej – mówi dyrektorgeneralny, Marek Kanafek. – Rok później,kiedy przemianowano ją na FSM,uzyskaliśmy nazwę FSM Bielsko-Biała,Zakład nr 5 w Skoczowie. W 1972 zapadła decyzja o budowie hali,w której dzisiaj odbywa się głównaprodukcja odlewnicza. W 1993 poprzejęciu FSM-u przez Fiata, powstałaspółka Teksid Poland SA, (składająca sięz dwóch zakładów). W 2002 roku Teksid

Poland SA podzielił się na dwie spółki:Teksid Aluminium Poland oraz Teksid IronPoland, i pod tą nazwą działamy do dziś. Praktycznie od 1993 roku zaczęło siępasmo inwestycji. Najpierw postawiliśmyjedną linię DISAMATIC, później drugą tegosamego typu. Ponieważ brakowało żeliwa,postawiliśmy dwa piece topiące. Kiedy przed 2000 rokiem zapadła decyzja o zamknięciu jednej z odlewni weWłoszech, przejęliśmy część jej produkcjimodernizując jedną z istniejących liniiskrzynkowych, a dwa lata temu takżedrugą, przewidując rozwój produkcji.W ubiegłym roku postawiliśmy piec,a w październiku rozpoczynamy montażkolejnego pieca przetrzymawczego. W tymmomencie odlewnia osiągnie zdolnośćprodukcyjną 75 tys. ton, co przy obecnierealizowanych 68 tysiącach daje namrezerwę na wypadek nagłej potrzebyzwiększenia produkcji”.

JUBILEUSZ

Page 30: Nr 70 Październik 2007

GRUPACNH

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

TEKST

Alicja FilowskaFOTO

Archiwum CNH

W dzisiejszych czasach tylkowyprzedzajàc rywali mo˝nawygraç szaleƒczy wyÊcig oklienta. Spó∏ka CNH Polskazna doskonale t´ zasad´,dlatego na wrzeÊniowymAgro Show zaprezentowa∏akilka dobrych pomys∏ów,zadziwiajàc wszystkich,∏àcznie z konkurencjà.

sposobemZaskoczeniena sukces

Targi ka˝demu z wystawców dajà t´samà mo˝liwoÊç przedstawienia sie-bie i swoich wyrobów. Ale jak na d∏u-˝ej zatrzymaç przy stoisku wysta-wienniczym klienta, zw∏aszcza no-wego, nieznajàcego marki? Jak si´wyró˝niç, pokazaç coÊ, czego niemajà inni, zaskakujàc jednoczeÊniesamà konkurencj´? Co zrobiç, by nie

pozostaç jednym z wielu?W ciàgu ca∏ego roku organizuje si´ w Polsce oko-∏o 50 wystaw maszyn rolniczych. Na wi´kszoÊciz nich CNH reprezentowana jest przez swoichdealerów, sà jednak trzy wystawy, gdzie spó∏kapojawia si´ osobiÊcie, sà to: poznaƒska PolagraPremiery w lutym, marcowy Agrotech w Kielcach

30

Page 31: Nr 70 Październik 2007

31

me modu∏y): kr´càce si´ b´bny systemu m∏ócàce-go kombajnu CR i modu∏ Fast Stir – urzàdzeniemontowane w ciàgnikach, aby ∏atwiej mo˝na by∏onimi sterowaç. Po raz pierwszy publicznie zapre-zentowaliÊmy w Bednarach kombajn TC 5000,produkowany w fabryce w P∏ocku. WczeÊniej,na prze∏omie lipca i sierpnia pokazaliÊmy go, aletylko dealerom New Holland”. Agro Show stworzy∏ te˝ doskona∏à okazj´do udowodnienia zarówno dealerom jak i klien-tom, i˝ jest to marka, z którà warto si´ zwiàzaç,silna na rynku, z mocnym zapleczem finanso-wym. Potrzeba taka wynika∏a ze zmian, jakichdokonano niedawno w sieci dealerskiej marki.Postarano si´ wi´c, aby stoisko Case zrobi∏oprawdziwà furor´ i… osiàgni´to zamierzony cel.Opowiada Piotr Szewczuk, szef sprzeda˝y CaseIH: „PotrzebowaliÊmy jedynie 1000 m2, ˝eby po-kazaç, ˝e jesteÊmy bezkonkurencyjni. Aby przy-ciàgnàç uwag´ zwiedzajàcych z ca∏ej EuropysprowadziliÊmy sprz´t, którego w Polsce zdobyçnie sposób. Z Austrii dotar∏o do nas podium ob-rotowe, na którym prezentowaliÊmy nasz naj-nowszy model – 210 konny traktor Case IH Pu-ma. Ponadto, na specjalnych wspornikach usta-wiliÊmy traktor CVX 195 z do∏àczonymi z przodu

i z ty∏u urzàdzeniami, z którymiciàgnik normalnie pra-

cuje w polu,

CNHzaprezentowa∏ona AgroShow 2007wszystkiemaszyny obumarek, któreoferujew Polsce:ciàgniki,kombajny, prasyi ∏adowarki

i wrzeÊniowy Agro Show w podpoznaƒskich Bed-narach. W ich trakcie zwiedzajàcy majà mo˝li-woÊç zapoznania si´ z ofertà handlowà firm dzia-∏ajàcych na terenie Polski. O dwóch pierwszychimprezach pisaliÊmy ju˝ w 68 numerze „FiataWokó∏ Nas”, trzecia, IX Mi´dzynarodowa Wysta-wa Rolnicza Agro Show 2007, odby∏a si´w dniach 21-24 wrzeÊnia. Jest to najwi´ksza wystawa maszyn rolniczychna terenie Polski, o czym Êwiadczyç mo˝e fakt, ˝epojawi∏o si´ na niej oko∏o 500 wystawców,a w ciàgu 3 dni odwiedzi∏o jà oko∏o 50 tysi´cyosób. CNH zaprezentowa∏o wszystkie maszynyobu marek, które oferuje na polskim rynku: 90%stanowi∏y ciàgniki rolnicze, kombajny zbo˝owe,a tak˝e prasy do zbioru s∏omy i zielonek oraz ∏a-dowarki teleskopowe (CNH). Pokazuje si´ tu pe∏-nà ofert´, od ciàgników od 40 do 100 KM, któreidealnie nadajà si´ na pola o powierzchni zarów-no 15, jak 500 czy 1000 ha. O Agro Show w kilkus∏owach mówi Jerzy Wróbel, szef promocji p∏oc-kiej CNH – „Wszyscy importerzy maszyn rolni-czych i polscy producenci przedstawiajà tu pe∏nàgam´ produktów krajowych i importowanych.Jednà z takich wi´kszych atrakcji jest to, czego niemo˝na zobaczyç na innych polskich wystawach.Mianowicie maszyny nie sà tutaj prezentowanetylko statycznie, ale mo˝na je tak˝e oglàdaç pod-czas pracy na polu pokazowym. Obie marki (Casei New Holland) zaprezentowa∏y w ten sposóbswoje ciàgniki, ka˝dy z maszynà towarzyszàcà, tj.z p∏ugiem czy opryskiwaczem, aby w ten sposóbw pe∏ni zademonstrowaç swoje mo˝liwoÊci. Poka-zy takie zwi´kszajà szanse na nawiàzanie kontak-tów z nowymi klientami, podobnie jak mo˝liwoÊçobejrzenie maszyny z bliska czy rozmowa z han-dlowcem, które mogà przekonaç wahajàcà si´jeszcze osob´. Przybywajà tu polscy rolnicy, aletak˝e goÊcie zagraniczni z takich krajów, jak: Li-twa, ¸otwa czy Estonia. Warto wi´c czyniç swojestoisko bardziej atrakcyjnym ni˝ inne i dlategow∏aÊnie New Holland pokaza∏apewne podzespo∏y cià-gników (rucho-

Page 32: Nr 70 Październik 2007

GRUPACNH

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

32

Product DayProduct Day, czyli dzieƒ produktu, to inicjatywa,

którà CNH realizuje od 3 lat – mówi IzabelaCh´ciƒska - pracownik do spraw rozwojui komunikacji w CNH Polska. – Ideà tegoprzedsi´wzi´cia jest zapoznanie pracownikówzak∏adów produkcyjnych z wyrobami, na rzeczktórych pracujà. Tegorocznà edycj´ Product Daypo∏àczyliÊmy z Mi´dzynarodowà Wystawà RolniczàArgo Show w Bednarach. Na targi te zabraliÊmyponad 40 pracowników, g∏ównie nowo

zatrudnionych, z dzia∏ów konstrukcyjnego,technologicznego, analizy pracy i wydzia∏ówprodukcyjnych. DaliÊmy im w ten sposób mo˝liwoÊçw jednym miejscu i czasie zapoznania si´ z ca∏àgamà produkowanych przez CNH maszyn (wiedzàtechnicznà w tym zakresie wspierali nas koledzyz dzia∏u marketingu, Józef D´bski i HenrykJakubowski) oraz zobaczenia niektórych z nichpodczas pracy w polu. By∏a to równie˝ dla nich okazja, aby zapoznaç si´z ofertà konkurencji, zaobserwowaç stosowaneprzez nià nowoÊci konstrukcyjne czy te˝technologiczne.

BY WIEDZIEå WI¢CEJStoisko Case IHby∏o bezkon-kurencyjne.

Furor´ zrobi∏ymarki

prezentowanena obrotowym

podium czy te˝na wspornikach,umo˝liwiajàcych

dynamicznepokazy

w taki sposób, ˝e jego ko∏a swobodnie obraca∏ysi´ nad ziemià. Natomiast obok ustawiona zosta-∏a niezale˝na kabina pod∏àczona do traktora,zwiedzajàcy wsiadajàc do niej móg∏ uruchomiçtraktor i jednoczeÊnie obserwowaç z boku prac´wszystkich jego funkcji i podzespo∏ów. Reasumu-jàc, traktor fizycznie stojàc w miejscu, wykonywa∏wszystkie czynnoÊci, które wykonuje podczaspracy w polu. Nasi operatorzy dokonywali kilka-naÊcie dynamicznych pokazów dziennie, co przy-ciàga∏o uwag´ setek ludzi. Na stoisku Case IHdysponowaliÊmy tak˝e dynamometrem, czyli spe-cjalnym urzàdzeniem s∏u˝àcym do pomiaru real-nej mocy traktora. Dzi´ki niemu mogliÊmy udo-wodniç klientom, ˝e silniki w naszych traktorachmajà dok∏adnie tyle koni, ile podajemy. Celemzwrócenia uwagi naszych klientów korzystaliÊmyrównie˝ z najwi´kszego dost´pnego w Europiemonitora o powierzchni ekranu 54m2, czyli wiel-koÊci ma∏ego boiska do gry w pi∏k´. By∏y na nimwyÊwietlane filmy, firmowe reklamy, a tak˝ewszystko to, co prezentowaliÊmy na stoisku, tj.pokazy i dynamiczne prezentacje. Stojàcy za na-miotem specjalnie przygotowany truck wysuwa∏ekran na wysokoÊç 12 m, dzi´ki czemu by∏ on wi-doczny z ca∏ej powierzchni targów. Efekt przerós∏wszelkie oczekiwania, ka˝da z prezentacji i poka-zów gromadzi∏a na naszym stoisku praktyczniewszystkich klientów przebywajàcych w pobli˝u.Na stoisku Case IH ustawiony zosta∏ ponadto ol-brzymi namiot o powierzchni 200 m2, w którympo raz pierwszy zapewniliÊmy ka˝demu z naszychdealerów osobne pomieszczenie. Dzi´ki temu de-alerzy, znajdujàcy si´ ca∏y czas przy maszynach,mogli w ciszy, na osobnoÊci, spokojnie porozma-wiaç z klientami ze swojego regionu”. Ju˝ w marcu kolejne targi w Kielcach. Konkuren-cja na pewno skorzysta z pomys∏ów CNH, zapre-zentowanych na Agro Show 2007, dlatego naj-wy˝sza pora, aby w pe∏ni si´ do tego przygotowaçi jak zawsze pozostawiç jà w tyle. Do marca spo-ro czasu, ale burz´ mózgów trzeba b´dzie ju˝ nie-d∏ugo zaczàç.

Page 33: Nr 70 Październik 2007

33

PROJEKTW LICZBACHO kwestii organizacyjnej, zwiàzanejz realizacjà projektu, mówiwspó∏w∏aÊciciel firmy Adex, JanuszCudek – koordynator projektu:„Projekt zosta∏ uruchomiony 20wrzeÊnia 2006 i b´dzie trwa∏ do 31marca 2008. UczestnikówpodzieliliÊmy na 4 angielskie i 2w∏oskie grupy dziesi´cioosobowe.Ka˝da z nich ma trzynaÊcie sesji 2-dniowych, które ∏àcznie liczà 26 dniszkolenia (208 godzindydaktycznych). Rutyna bywazabójcza dlatego staramy si´w trakcie kursu o rotacj´ trenerówi miejsc, w których prowadzone sàzaj´cia. Po wst´pnej rekrutacjipodzieliliÊmy grupy na poziomybieg∏oÊci j´zykowej A2 i B1 zgodniez kryteriami europejskiej skali„Common Reference Levels”.Na zakoƒczenie szkolenia wszyscyuzyskujà mo˝liwoÊç przystàpieniado egzaminu w celu uzyskaniacertyfikatu uznawanego w krajachUE – TELC (The European LanguageCertificates). Warto wskazaç, i˝projekt na ka˝dym etapie realizacjipodlega monitorowaniu i kontroli zestrony PARP-u oraz GórnoÊlàskiejAgencji Rozwoju Regionalnego(GARR). Dotychczasowe wynikimonitoringu potwierdzajà s∏usznoÊçprzyj´tych metod realizacji”.

GRUPAFIAT AUTO POLAND

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

Podnoszenie kwalifikacji pracowników oznaczazwi´kszenie mo˝liwoÊci firmy. W myÊl tej zasady FiatAuto Poland zorganizowa∏ dla swoich pracownikówintensywne szkolenia j´zykowe.O tym dlaczego zdecydowano si´ w∏aÊnie na takà for-m´ szkoleƒ wyjaÊnia Jan Drapa∏a – kierownik dzia∏uszkolenia i komunikacji: „Od wielu lat uczymy w FAPj´zyków obcych. Z regu∏y sà to szkolenia prowadzonew grupach, Êrednio po dwie lekcje tygodniowo. Ich

efektywnoÊç, która w naszym przekonaniu nie zawsze spe∏nia∏a za-∏o˝one oczekiwania, zawa˝y∏a na decyzji o zorganizowaniu szkoleƒintensywnych, realizowanych poza siedzibà firmy. Takie wyjazdypozwalajà oderwaç kursantów od obowiàzków zawodowych, byna kilkanaÊcie godzin skupiç ca∏à ich uwag´ na nauce. Nic tak nie

TEKST

AlicjaFilowska

FOTO

Satiz Poland

J zykiDla firmy mi´dzynarodowej, jakàjest Fiat Auto Poland, znajomoÊçj´zyków obcych przez jejpracowników jest wa˝nymczynnikiem warunkujàcym jejszybki rozwój.

nie-obce

Page 34: Nr 70 Październik 2007

Trener jak dyrygentSzkolenia, które prowadzi∏am zarazpo studiach w 80% opiera∏y si´ na tym,co ja mia∏am do powiedzenia. Teraz imd∏u˝ej ucz´, tym wi´cej przygotowuj´ si´w domu, a na zaj´ciach staj´ gdzieÊz boku, aby kursanci zapominajàco mnie, sami rozmawiali. Ja przys∏uchuj´si´ i poprawiam tylko ra˝àce b∏´dy,przynosi to naprawd´ Êwietne efekty.Dlatego rol´ trenera porówna∏abymdo dyrygenta, ale takiego, którego niewidaç. Moim zadaniem jest przede wszystkimwprowadziç klimat, który sprzyja komunikacji mi´dzykursantami. Ponadto jestem zdecydowanàzwolenniczkà szkoleƒ zamkni´tych, które pozwalajàoderwaç si´ od codziennoÊci i skupiç na nauce. Dzi´kitemu wszystkiemu post´py sà olbrzymie. Osoby, którena poczàtku ba∏y si´ cokolwiek powiedzieç, terazzabierajà g∏os z w∏asnej nieprzymuszonej woli,jesteÊmy w stanie poprowadziç z nimi prawdziwàdyskusj´. Dlatego praca ta choç trudna, daje jednakdu˝o satysfakcji.

Stworzyç w∏aÊciwy nastrójRola trenera do naj∏atwiejszychnie nale˝y. Zaj´cia sà bardzointensywne, ca∏odniowe i chodziprzede wszystkim o to, abystworzyç w∏aÊciwy nastrój i klimat.W relacji trener – grupa wa˝nejest, abym dobrze wyczu∏ jejdynamik´, czy w danym dniu maona ch´ç do nauki, jaki wp∏ywna jej samopoczucie ma np.pogoda za oknem, czy materia∏ niestaje si´ zbyt monotonny, czy po 7godzinach ciàg∏ego obcowaniaz j´zykiem nie jest ju˝ zm´czona. Ponadto tematykazaj´ç zwiàzana jest z biznesem, bardzo cz´sto sà todla nich rzeczy trudne, dlatego nie tylko ucz´angielskiego, ale równie˝ wyk∏adam biznespo angielsku. Po roku widz´, ˝e uczestnicy zrobiliogromne post´py. Osoby, które wczeÊniej na zaj´ciachnie zabiera∏y g∏osu ju˝ zaczynajà swobodnie mówiç. Tegrupy, które na poczàtku mówi∏y bardzo du˝opo polsku, g∏ównie grupa A2 czyli poziom podstawowy,teraz prowadzà mi´dzy sobà dyskusje po angielsku.

O METODACH NAUCZANIA

GRUPAFIAT AUTO POLAND

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

34

wzmacnia procesu nauczania j´zyka jak cz´styz nim kontakt, który nie jest jedynie godzinnymepizodem. Szkoleniami obj´to osoby ju˝ znajàce j´-zyk w∏oski czy angielski na poziomie Êrednim lubpodstawowym, majàce cz´sto kontakt ze s∏owempisanym lub mówionym i nieêle go rozumiejàce.Jednak cz´sto bywa tak, ˝e od rozumienia do swo-bodnego mówienia nawet prostym j´zykiem dzielinas du˝a wewn´trzna bariera, bez jej prze∏amaniatrudno o znaczàce post´py, a zale˝a∏o nam, byuczestnicy szkoleƒ w∏aÊnie takie poczynili”.Ustalone przez Fiat Auto Poland za∏o˝enia tegoprzedsi´wzi´cia ju˝ jako Projekt pod nazwà„Z Fiatem w Europie”, zosta∏y przedstawionedo dofinansowania w ramach Europejskiego Fun-duszu Spo∏ecznego (EFS) przez firm´ ADEX Sp.Jawna – firm´, która ju˝ od lat prowadzi dla FAPszkolenia j´zykowe. Propozycja zyska∏a akceptacj´w ramach nadzorowanego przez Polskà Agencj´Rozwoju Przedsi´biorczoÊci (PARP) SektorowegoProgramu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludz-kich, „Podniesienie konkurencyjnoÊci i rozwój po-tencja∏u adaptacyjnego przedsi´biorstw poprzezinwestycje w kadry”. Uzyskanie wsparcia ze Êrodków EFS pozwoli∏ona znaczne zmniejszenie kosztów szkoleƒ ze stro-ny Fiata – np. w przypadku kosztów bezpoÊredniozwiàzanych ze szkoleniem (wynajem sal, wynagro-dzenia trenerów, zakwaterowanie etc) FIAT pono-si jedynie 40% wszystkich kosztów, zaÊ wydatkizwiàzane z obs∏ugà projektu w ca∏oÊci pokrywanesà przez EFS. Dla firmy Adex, dzia∏ajàcej w tymprzypadku na zasadzie non – profit, rekompensatàza ogromnà prac´ w∏o˝onà w zorganizowanieszkolenia jest fakt, ˝e Unia przeznacza spore Êrod-ki na reklam´, która zapewnia firmie skutecznàpromocj´. Dodatkowà korzyÊcià jest te˝ mo˝liwoÊçzapewnienia swojemu klientowi realizacji innowa-cyjnych form prowadzenia szkoleƒ, a do tegow znacznym stopniu sfinansowanych ze Êrodkówzewn´trznych. KorzyÊcià jestrównie˝ mo˝liwoÊç wspó∏-pracy przy realizacji pro-jektu z wieloma wybitny-mi specjalistami – lek-torami j´zykaw∏oskiego i an-gielskiego. Na-wiàzana wspó∏-praca czy te˝doÊwiadczeniawe wdra˝aniuinnowacy j -nych formnauki po-zwolà fir-

Maria Kaliciaki ¸ukasz Bu∏ka(poni˝ej)– trenerzyj´zykaangielskiego

Page 35: Nr 70 Październik 2007

35

Du˝ysukces

Wspólne wyjazdy i nauka pozwalajà mipoznaç z ca∏kiem innej strony ludzi,z którymi pracuj´. Kole˝eƒskie relacje,utrwalone w czasie szkoleƒ potempozytywnie przek∏adajà si´ na kontaktys∏u˝bowe. Natomiast same zaj´cia nie sàani nudne ani stresujàce, a nasze relacjez trenerami sà doskona∏e. Pokazujà namwszelkie niedociàgni´cia i braki, dzi´kiczemu wiemy, ˝e jeÊli chodzi o angielski tomamy jeszcze du˝o do zrobienia.A post´py? Najlepiej zauwa˝ajà je moikoledzy z grupy, nie majà ju˝ takichproblemów ze zrozumieniem mnie,

cz´Êciej zabieram g∏os w dyskusjach. To dla mnienaprawd´ du˝y sukces.

Oderwaç si´od codziennej pracy¸àczenie pracyz naukà j´zyka niejest rzeczà ∏atwà,a w przypadkukursów wyjazdowychmo˝emy oderwaç si´od codziennychobowiàzkówi ca∏kowicie skupiçna angielskim. Jest to naukainteraktywna,

anga˝ujàcanas do pracy z nauczycielem,

materia∏ami dydaktycznymi, wymagaod nas du˝ego zaanga˝owania

i umiej´tnoÊci pracy w grupie,a tak˝e prowadzeniadialogów w j´zyku, któregosi´ uczymy. Kiedyporównam mój poczàtkowystan wiedzy w tym zakresiez obecnym, to widz´, ˝e

pozna∏em du˝o nowychs∏ów i zwrotów.

UCZESTNICYmie Adex wykorzystaç je na realizowane równole-gle lub w przysz∏oÊci dzia∏ania typowo komercyjne.Jednym s∏owem zarówno FIAT jak i Adex odnoszàwspólne korzyÊci, zaÊ polska gospodarska zyskujelepiej przygotowane kadry.We wszystkim, co chcemy osiàgnàç, najwa˝niejszejest zawsze dok∏adne okreÊlenie celu, do któregozmierzamy. Tutaj jest nim podniesienie umiej´tno-Êci j´zykowych pracowników, aby poprawiç sku-tecznoÊç firmy w mi´dzynarodowej wspó∏pracy.Czy zostanie osiàgni´ty zale˝y od metod przeka-zywania wiedzy oraz zaanga˝owania uczestnikówszkolenia. W jaki sposób wyglàda praca na zaj´-ciach i jak sprawdzane sà efekty wyjaÊnia JanuszCudek: „Chcemy aby uczestnik mia∏ dost´pdo wszystkiego, co mo˝na traktowaç w tym przy-padku jako êród∏o wiedzy. Dlatego majà onido dyspozycji podr´czniki, çwiczenia, oraz dodat-kowe materia∏y takie jak prasa, ksià˝ki, internetczy filmy. Dodatkowo szkolenie jest wzbogaconeo metod´ E-learning, czyli jest dla uczestnikówza∏o˝one forum internetowe, które s∏u˝y do ko-munikowania si´ z metodykiem lub lektorem oraz,na którym zadawane sà tematy prac domowych.Stosujemy tak˝e metody socjolingwistyczne np.symulacje rozmów telefonicznych, prezentacje,gry i zabawy w j´zyku obcym. Na ka˝dej sesji od-bywa si´ powtórka ustna lub w postaci testusprawdzajàcego, a po sesji sà wypisywane anoni-mowe ankiety, w których uczestnicy oceniajàm.in.: miejsce szkolenia, jego organizacj´, zdolno-Êci trenerów. Dzi´ki czemu mo˝emy korygowaçpewne rzeczy i na bie˝àco staramy si´ mieçwszystko pod kontrolà”. Zapowiada si´, ˝e dobrzeprzemyÊlana organizacja przyniesie oczekiwaneefekty, z pewnoÊcià wielu uczestnikom uda si´prze∏amaç wewn´trzne bariery w u˝ywaniu j´zyka

obcego i wesprzeç firm´ swojà Êwie˝ozdobytà wiedzà.

Uczestnicyszkolenia:Krzysztof Liszka– kierownikanaliz wartoÊcii KrzysztofWeso∏owski– in˝ynierprodukcjimonta˝u, cyklei metody

Page 36: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIBEZPIECZE¡STWO

CZAS WOLNY

TEKST

Alicja FilowskaFOTO

IreneuszKaêmierczak

Na pomoc

Cz∏owiek w swoim ˝yciu pe∏ni ró˝nerole spo∏eczne, jednà z nich jest rolauczestnika ruchu drogowego. Chcàcnie chcàc ruch uliczny, który rzàdzisi´ swoimi prawami, towarzyszy namju˝ od najm∏odszych lat, kiedy naszaÊwiadomoÊç realnych zagro˝eƒ z nimzwiàzanych jest minimalna. Dlategoaby chroniç najmniejszych organizo-

wane sà ró˝nego typu inicjatywy. Jednà z nich jestakcja „Bezpieczna szko∏a przy drodze”, realizowa-na ju˝ od czterech lat w ró˝nych miastach Polski.

Tym razem, 18 paêdziernika 2007 roku, to w Ty-chach zgromadzono oko∏o 300 dzieci z trzecichi czwartych klas szkó∏ podstawowych. To w tymwieku zaczynajà same, bez opieki rodziców, cho-dziç do szko∏y, po zakupy czy do kolegów. Skàdpomys∏ organizowania tych akcji mówi WojciechMackiewicz, redaktor naczelny magazynu „Trans-port Polski”: „JesteÊmy dziennikarzami, którzy nietylko opisujà samochody ci´˝arowe, ale tak˝e testu-jàc je, je˝d˝à nimi na co dzieƒ. Mia∏y ju˝ miejscesytuacje, kiedy dzieci ca∏kiem niespodziewaniewskakiwa∏y gdzieÊ pod ko∏a, zupe∏nie nieÊwiadomezagro˝enia. W takich momentach one nie reagujàracjonalnie, nie potrafià w krótkim czasie skalkulo-waç czy si´ cofnàç, pójÊç do przodu, czy uskoczyç,

ca∏a odpowiedzialnoÊç za to, co dalej si´ wy-darzy spoczywa na kierowcy. Dlatego

chcemy pokazaç najm∏odszym, ˝e du˝ys a m o c h ó d

wyobraêniPi∏ka, kasztan na ulicy, droga bez chodnika czy pobocza mogà w po∏àczeniu z brakiem wyobraêni doprowadziç do wypadku. Chcàc zwi´kszyç ÊwiadomoÊç dzieci czasopismo TransportPolski zorganizowa∏o w Tychach akcj´ „Bezpieczna szko∏aprzy drodze”, której partnerem jest m.in. Fiat Auto Poland.

Ile miejscapotrzebuje

autobus, byswobodnieprzejechaç

ten odcinek?

36

Page 37: Nr 70 Październik 2007

nie jest zagro˝eniem pod warunkiem, ˝e wiemy como˝e i jakim ograniczeniom podlega. Próbujemyprzekonaç je, by niezale˝nie od sytuacji i przys∏ugu-jàcych im praw trzyma∏y si´ z dala od kraw´dzi asfal-tu. UÊwiadamiamy im tak˝e istnienie tak zwanychmartwych stref – czyli miejsc: dwa metry przed ci´-˝arówkà, na wysokoÊci prawego ko∏a oraz za samo-chodem, gdzie kierowca nigdy nie zobaczy pieszego.Ponadto pokazujemy im, ˝e rozmiary tira, któryjest 40 krotnie ci´˝szy i 4 razy d∏u˝szy od samocho-du osobowego, muszà mieç swoje konsekwencje– ci´˝ko go rozp´dziç, wyhamowaç czy manewro-waç nim. ÂwiadomoÊç tego wszystkiego podpowiejak, majàc na wzgl´dzie swoje bezpieczeƒstwo, za-chowywaç si´ na drodze”. Pokazy organizowane sà dla placówekpo∏o˝onych przy najbardziej ruchliwychulicach w danym mieÊcie. „Ch´tnie wy-braliÊmy kilka podstawówek, gdy˝w ciàgu tego pó∏rocza zanotowaliÊmyju˝ kilkanaÊcie wypadków z udzia∏emdzieci – podkreÊla Naczelnik Sekcji Ru-chu Drogowego w Tychach, nadkomi-sarz Robert Grupa. – MyÊl´, ˝e bezpo-Êrednia forma tych pokazów najlepiejoddzia∏uje na ich psychik´, pokazywanesytuacje wzbudzajà ich entuzjazm, alez czasem przychodzi i refleksja – prze-myÊlà, co faktycznie sta∏o si´ z manekinem czy pi∏-kà rzuconà na drog´. Ponadto dzieci otrzymujàÊwiate∏ka odblaskowe ufundowane przez partneru-jàcego tej akcji Fiata Auto Poland, które nawet jeÊlipo pewnym czasie pójdà w kàt, to przez pierwszetygodnie sà przez dzieci ch´tnie noszone”. Sama organizacja to jednak nie wszystko, trzeba po-staraç si´ o naprawd´ atrakcyjny przekaz. Organiza-torzy stan´li na wysokoÊci zadania, dzieci czynnieuczestniczy∏y w ca∏ej akcji, zadawano im liczne pyta-nia, zagadki, dzi´ki temu, a tak˝e dzi´ki dynamice sa-mego pokazu ca∏a ich uwaga skupiona by∏a na tym,co dzia∏o si´ dooko∏a. Próbowano przede wszystkimunaoczniç im ró˝nice w wielkoÊci mi´dzy samocho-dem osobowym, a ci´˝arowym i wynikajàce z nichograniczenia w przypadku nag∏ej potrzeby omini´ciaprzeszkody (na przyk∏adzie wyrzuconej na jezdni´pi∏ki) czy przejazdu wàskà uliczkà. Pojazdy rozp´-dzono tak˝e do 70-90 km/h, aby zaprezentowaç ró˝-nice w d∏ugoÊci dróg hamowania. Ponadto tir wyko-na∏ widowiskowy slalom, w trakcie którego naczepazachodzi∏a i Êcina∏a zakr´ty, dzi´ki temu by∏o bardzodobrze widaç miejsca niebezpieczne podczas np. jaz-dy rowerem. Najwi´ksze wra˝enie zrobi∏ krótki pokazz udzia∏em rozp´dzonej ci´˝arówki i manekina.Jak pokazujà statystyki wypadki z udzia∏em dzieciwcià˝ si´ zdarzajà. Dlatego dobrze, ˝e sà ludzie, któ-rym le˝y na sercu bezpieczeƒstwo najm∏odszych.

37

NA KRAW¢DZI

Naczelnik Sekcji RuchuDrogowegow Tychach,nadkomisarzRobert Grupa

Wytworzonyprzez tira p´d

powietrzazmiót∏

ustawionegoprzy samej

kraw´dzi jezdniwspomnianegoju˝ manekina.

By∏o towymowne

ostrze˝enie

Page 38: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIFIAT I SPORT

CZAS WOLNY

TEKST

Miros∏awaMalich

FOTO

FAP

Sportowy˝ywio∏ Fiata

38

Page 39: Nr 70 Październik 2007

FIAT YAMAHA CUPMi∏oÊników motocykli w Polsce nie brakuje, niebrakuje tak˝e osób, które pasjonujà si´ wyÊcigamitych superszybkich maszyn. Ale uprawianie sportumotocyklowego – podobnie jak innych presti˝o-wych dyscyplin – jest bardzo drogie. Dlatego fa-natyków szybkiej jazdy na jednoÊladach z pewno-Êcià ucieszy∏a wiadomoÊç o organizacji wyÊcigówniewymagajàcych du˝ych nak∏adów. Fiat Yamaha Cup zaistnia∏ wiosnà tego roku. Or-ganizatorem imprezy, która szybko rozros∏a si´na skal´ dotàd w Polsce niespotykanà, jest FiatAuto Poland i Yamaha Poland. Powo∏anie motocy-klowego pucharu markowego by∏o mo˝liwe dzi´kiumowie, wczeÊniej podpisanej przez Yamaha Mo-tor Co. Ltd i Fiat Automobiles S.p.A., która prze-widuje start fabrycznego zespo∏u japoƒskiego pro-ducenta motocykli pod nazwà Fiat Yamaha Teamw Mistrzostwach Âwiata klasy Moto Grand Prix.Wspó∏praca ta pozwoli∏a na promowanie motory-zacji i sportów motocyklowych tak˝e w Polsce– nie tylko na Êwiatowych torach. Puchar odwo∏uje si´ przede wszystkim do m∏o-dych motocyklistów, dla których cz´sto jestpierwszym kontaktem z torem, i którzy nie muszàwykazaç si´ doÊwiadczeniem z wyÊcigów. Do wal-ki na torze „Poznaƒ”, gdzie przez cztery weeken-dy (12-13 maja, 2-3 czerwca, 11-12 sierpnia i 8-9wrzeÊnia) toczono zaci´tà walk´, wystartowa∏o a˝

czterdziestu za-wodników (ostat-nià rund´ ukoƒ-czy∏o trzydziestudwóch). Uczest-nicy Pucharu ry-w a l i z o w a l iw dwóch katego-riach: bardziejobyci z pr´dko-Êciami, docho-dzàcymi do 300km/h, swoich si∏próbowali na mo-

39

Na stronieobok: Tour de

Pologne.Wy˝ej:

na torze FiatYamaha Cup.Poni˝ej: FiatBravo Sport,

towarzyszàcyzawodnikom

na torze jako„safety car”

Fiat Auto Poland od wielulat postrzegany jest w Polscenie tylko jako producentsamochodów, ale tak˝e jakosponsor g∏ównych wydarzeƒsportowych na szczeblukrajowym i lokalnym. Logo firmy towarzyszyimprezom kolarskim,rajdom samochodowym,a ostatnio tak˝e wyÊcigommotocyklowym.

Kojarzenie znanych marek z kulturài sportem pozytywnie wp∏ywa nawizerunek firm i ich wyrobów. Tegotypu wydarzenia przyciàgajà bo-wiem rzesze kibiców, w którychwarto dostrzec potencjalnych klien-tów. Sponsorowanie imprez Êwiad-czy te˝ o zaanga˝owaniu firmw dziedziny niezwiàzane z produk-

cjà, dlatego inicjatywy te budzà spo∏eczne uznanie. ObecnoÊç Fiata w sportach samochodowych, po-czynajàc od tego najs∏ynniejszego, Grand PrixFormu∏y 1, po Rajdowe Samochodowe Mistrzo-stwa Polski, jest oczywista. Ale poza sponsorowa-niem wyÊcigów i rajdów Fiat anga˝uje si´ tak˝ew wiele innych dyscyplin sportowych. Od wielu lattowarzyszy najwa˝niejszej w kraju imprezie kolar-skiej Tour de Pologne oraz Tyskiemu KryteriumFiata, organizowanemu w mieÊcie, w którym swàsiedzib´ ma zak∏ad produkcyjny Fiat Auto Poland.Uczestnictwo Fiata w Êwiatowym sporcie to tak˝eIgrzyska Olimpijskie, letnie i zimowe,a na szczeblu lokalnym – sponsoro-wanie siatkarek BKS „Stal” z Biel-ska-Bia∏ej i Biegu Fiata, w którymstartuje krajowa i zagraniczna czo-∏ówka biegaczy d∏ugodystansowych. Od tego roku Fiat Auto Polandwspiera Fiat Freestyle Team, czylinajlepszych polskich zawodnikówuprawiajàcych tzw. sporty freestylo-we (pisaliÊmy o tym ju˝ kilkakrotniena ∏amach FWN), oraz motocyklowypuchar markowy organizowanywspólnie z Yamahà.

Page 40: Nr 70 Październik 2007

By∏o w tym troch przypadkuFWN: Jak powsta∏ pomys∏, by w Polscewykorzystaç umow´ podpisanàna szczeblu obu koncernówi zorganizowaç Puchar?Rafa∏ Grzanecki: Tak naprawd´ by∏ow tym troch´ przypadku. SpotkaliÊmysi´ z polskim oddzia∏em Yamahyw marcu tego roku, aby porozmawiaçna temat wspó∏pracy, ale na zupe∏nieinnej p∏aszczyênie. Podczas tegospotkania szefostwo polskiej Yamahyprzedstawi∏o nam przy okazji swojeplany zwiàzane z wyÊcigamimotocyklowymi i pomys∏em organizacjimonomarkowego Pucharu z udzia∏em 40motocykli. Wtedy podj´liÊmy wst´pnerozmowy na temat sponsorowania tegoPucharu, zakoƒczone kilka tygodnipóêniej podpisaniem umowy. Tak wi´c,od pomys∏u do wyjazdu pierwszychmotocykli z logo Fiata na tor wyÊcigowyw Poznaniu, min´∏o raptem kilkatygodni.Jak pan ocenia wspó∏prac´ z firmàYamaha?Z szefostwem Yamahy „nadajemyna podobnych falach”, wi´c wspó∏pracauk∏ada si´ naprawd´ fantastycznie.Ponadto, poza promowaniem ogólniepoj´tej motoryzacji, przynios∏a onabardzo du˝o korzyÊci, ale najwa˝niejszato ciàg∏e dà˝enie do poprawy wizerunku

naszej marki. Skojarzenie nas z du˝ymi uznanym partnerem, jakim jestYamaha, wp∏ywa pozytywnie na naszwizerunek u obecnych i przysz∏ychklientów.Podczas pierwszej rundy Pucharudziennikarzom i zawodnikomzaprezentowano nowy Fiat Bravo,wybrany samochodem Fiat YamahaCup 2007. Jaki by∏ cel tejinicjatywy? Dla nas po∏àczenie Fiata Bravoz szybkimi motocyklami by∏ooczywiste. Do promocji pucharupotrzebowaliÊmy dynamicznegosamochodu o sportowym zaci´ciu,wi´c wybór by∏ jednoznaczny – FiatBravo Sport. Fiat Bravo towarzyszy∏zawodnikom na torze jako tzw. „SafetyCar”, czyli samochód bezpieczeƒstwapodczas wszystkich eliminacji FiatYamaha Cup.Czy organizacja tak du˝ej imprezy wià˝e si´ z problemami?Tak naprawd´ dzi´ki zabiegomwielokrotnego motocyklowego mistrzaPolski, Andrzeja Pawelca, który czuwa∏nad ca∏à imprezà, nie by∏o wpadek,a Puchar zorganizowano perfekcyjnie.OczywiÊcie zawsze mo˝na coÊ poprawiç,ale ogólnie imprez´ nale˝y oceniçna „piàtk´”.

Czy Puchar kontynuowany b´dziew przysz∏ym roku? Tak. Ma∏o tego, poza klasà 600 cm3

i 1000 cm3, w przysz∏ym sezoniezagoÊci zupe∏nie nowa klasapojemnoÊciowa dla najm∏odszychadeptów wyÊcigów motocyklowych– 125 cm3 na motocyklach YamahaYZF-R125. Mo˝na wi´c powiedzieç, ˝erozwijamy puchar.

Kto by∏ pana faworytemw wyÊcigach? Podczas Fiat Yamaha Cupzdecydowanie KrzysztofBursig (Niemiec polskiegopochodzenia), którypechowo przegra∏ tytu∏najlepszego w klasie R1.Je˝eli mówimyo Mistrzostwach Âwiata tozdecydowanie „Vale” tj.Valentino Rossi.Czy pan jeêdzi motocyklem?To jedna z moich pasjii staram si´ przekonywaçdo dwóch kó∏ek moichznajomych. To ÊwietnyÊrodek transportui wspania∏a zabawa.

ROZMOWA Z RAFA¸EM GRZANECKIM Z MARKETINGU FAP

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIFIAT I SPORT

CZAS WOLNY

40

Page 41: Nr 70 Październik 2007

Na stronie obok:Rafa∏ Grzanecki,odpowiedzialnyza promocj´marki Fiat. Obok i poni˝ej:Tour de Pologne

tocyklach Yamaha YZF-R1, mniej doÊwiadczenido wyboru mieli modele Yamaha YZF-R6. Udzia∏w Fiat Yamaha Cup otwiera wi´kszoÊci z nich dro-g´ do startu w Motocyklowych MistrzostwachPolski, co podkreÊlali sami uczestnicy: „Przez ca∏ysezon mog∏em rozwijaç si´ jako zawodnik i znacz-nie poprawiç swoje czasy okrà˝eƒ – mówi KonradWilusz. – Co wa˝niejsze, ani razu nie zaliczy∏emw tym roku upadku i dzi´ki profesjonalnemuprzygotowaniu Fiat Yamaha Cup, mog∏em skupiçsi´ na samej jeêdzie”. Start w pucharze ocenia tak˝e lider klasyfikacjigeneralnej klasy R6, 17-letni Pawe∏ D´bowski: „Toby∏ dla mnie wspania∏y sezon. Nauczy∏em si´ pod-czas niego bardzo wiele i serdecznie dzi´kuj´ or-ganizatorom za stworzenie tak wspania∏egoprzedsi´wzi´cia”. S∏owa te potwierdzajà potrzeb´ organizacji tegotypu imprez. Nale˝y mieç tylko nadziej´, ˝ew przysz∏oÊci niejeden z uczestników Fiat YamahaCup pójdzie Êladami wielkiego mistrza ValentinoRossiego i weêmie udzia∏ w Mistrzostwach Âwiata.

KLASYFIKACJA GENERALNA:

R1

1. Przemys∏aw Janik 126

2. Christof Bursig 115

3. Konrad Wilusz 92

R6

1. Pawe∏ D´bowski 119

2. Marcin Dziawer 105

3. Piotr Krawiec 97

TOUR DE POLOGNESzosowy wyÊcig kolarski Tour de Pologne uwa˝anyjest za najwa˝niejszà imprez´ sportowà w Polscei jednà z najstarszych imprez kolarskich na Êwiecie.Ka˝dy z jej etapów oglàdany jest corocznie przeztysiàce kibiców i mi∏oÊników kolarstwa.Pierwszy wyÊcig odby∏ si´ w 1928 roku, aledo 1992 roku impreza mia∏a charakter amatorski.Dopiero od 1993 roku, po przej´ciu organizacjiprzez Czes∏awa Langa, srebrnego medalist´ olim-pijskiego z 1980 roku, wyÊcig zaliczany jestdo imprez zawodowych. Od 2005 roku Tour dePologne, podobnie jak Tour de France czy Girod’Italia, w∏àczono do elitarnego cyklu ProTour, cooznacza, ˝e muszà w nim obowiàzkowo wystarto-waç wszystkie najlepsze zespo∏y kolarskie na Êwie-cie (20 ekip ProTour).64. edycja wyÊcigu (9-15 wrzeÊnia br.) na trasiez Warszawy do Karpacza liczy∏a 1224,5 km. Po-za gwiazdami nale˝àcymi do Êcis∏ej czo∏ówkiÊwiatowego kolarstwa, na czele z liderem rankin-gu ProTour, W∏ochem Danilo di Lucà, do udzia∏uw wyÊcigu zaproszono dwie dru˝yny – polskà Ac-tion Uniqa i w∏oskà Ceramica Fla-minia, w której sk∏ad wchodzitrzech Polaków.G∏ównà nagrodà w tegorocznymTour de Pologne by∏ samochód FiatBravo, ufundowany przez oficjal-nego sponsora imprezy – Fiat AutoPoland. W tym roku firma przygo-towa∏a tak˝e limitowanà seri´ FiataBravo „Tour de Pologne”. We wn´trzu ka˝degoz 40 egzemplarzy umieszczono emblemat z nazwàserii limitowanej, kolejnym numerem auta z seriioraz autografem Czes∏awa Langa. Li-mitowanego Fiata Bravo nap´dzasilnik 1.4 T-Jet 150 KM, a w sk∏adjego wyposa˝enia wchodzà m.in.system Blue & Me Nav z mapàEuropy Ârodkowej, automa-tyczna dwustrefowa klimatyza-cja, szyby tylne i przednie ste-rowane elektrycznie, dywanikiwelurowe z wyszytym logoTouru, pod∏okietnik przedni,ko∏o zapasowe.Wspó∏praca Fiata Auto Po-land z Czes∏awem Langiemtrwa nieprzerwanie od 1993r., czyli od daty, kiedyLang przejà∏ na siebieorganizacj´ Tour dePologne. Firma przedewszystkim dostar-

Page 42: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIFIAT I SPORT

CZAS WOLNY

PróczsamochodówFiata wzd∏u˝

ca∏ej trasy 64.Tour de Polognebardzo widoczneby∏y reklamy FAP

na balonach,banerach

i bramkach

FIAT PUNTO SUPER2000 W RAJDACHSezon Rajdowych Samochodowych MistrzostwPolski 2007, sk∏adajàcy si´ z oÊmiu rund, rozpo-czà∏ si´ w lutym Rajdem Magurskim, a zakoƒczy∏we wrzeÊniu Rajdem Orlen. W tegorocznej edycjiudzia∏ wzi´∏y dwa rajdowe Grande Punto Su-per 2000, a pojawienie si´ tego modelu w pe∏nymcyklu RSMP by∏o jednym z elementów nowej stra-tegii Fiata oraz cz´Êcià dzia∏aƒ promujàcych FiataGrande Punto na rynku polskim. Za∏og´ pierwszego samochodu stanowi∏ zespó∏Fiat Castrol Rally Team, reprezentowany przezMacieja Lubiaka i pilota Sebastiana Rozwadow-skiego, którego po Rajdzie Elmot zastàpi∏ Przemy-s∏aw Mazur. W drugim Grande Punto S2000 je-chali wicemistrzowie Polski Micha∏ So∏owow i Ma-ciej Baran, którzy rozpocz´li wspó∏prac´ z Fiatemw barwach zespo∏u Fiat Cersanit Rally Team. Obanajnowsze samochody rajdowe Fiata obs∏ugiwalimechanicy w∏oskiej stajni rajdowej PROCAR. Lubiak, po poczàtkowych problemach technicz-nych w swoim Punto, powoli zaczà∏ odrabiaçstarty, by ju˝ do koƒca rozgrywek utrzymywaçwraz z drugim zespo∏em pozycj´ w Êcis∏ej czo-∏ówce mistrzostw. I tak, na przyk∏ad, po RajdzieRzeszowskim za∏oga zespo∏u Fiat Castrol RallyTeam uplasowa∏a si´ na ósmym miejscu w klasyfi-kacji generalnej, a Fiat Cersanit Rally Teamna miejscu piàtym. W przedostatniej rundzie te-gorocznych RSMP za∏oga zespo∏u Fiat CastrolRally Team zaj´∏a trzecie miejsce w klasyfikacjigeneralnej Rajdu Nikon. Lubiak i Mazur ukoƒ-czyli rajd na podium, a tak˝e uplasowali si´na drugiej pozycji wÊród aut S2000. Po zakoƒczeniu RSMP kierowcy obu GrandePunto S2000 nie ukrywali wra˝enia, jakie wywar-∏o na nich zachowanie si´ samochodu w trudnych

cza samochody do obs∏ugi wyÊcigu. „Podczas te-gorocznej edycji – mówi Rafa∏ Grzanecki z Mar-ketingu FAP – udost´pniliÊmy organizatorom po-nad 70 samochodów Fiata, od Bravo i Lineipo dostawcze Fiaty Ducato. Mam nadziej´, ˝eczytelnicy FWN w relacjach telewizyjnych zauwa-˝yli, ˝e prócz samochodów Fiata bardzo widoczneby∏y nasze reklamy na balonach, banerach i bram-kach wzd∏u˝ ca∏ej trasy 64. Tour de Pologne.W tym roku firma po raz pierwszy przygotowa∏ate˝ limitowanà seri´ Fiata Bravo. W Polsce kliencibowiem coraz cz´Êciej szukajà samochodów ory-ginalnych, ró˝niàcych si´ od tych najcz´Êciej spo-tykanych na ulicach. Stàd popularnoÊç tzw. samo-chodów z serii limitowej lub serii specjalnej. Sa-mochody te sà ju˝ dost´pne u dealerów FAP.W przysz∏ym roku te˝ planujemy kilka serii spe-

cjalnych, ale szczegó∏y przedstawimy w kolejnychwydaniach FWN”.

Liderem ProTouru pozosta∏ czwarty w KarpaczuDanilo di Luca (Liquigas).

42

WYNIKI WYÂCIGU:

R1

1. Johan Van Summeren (Predictor-Lotto)

2. Robert Gesink (Rabobank)

3. Kim Kirchen (T-Mobile)

Page 43: Nr 70 Październik 2007

U góry: zespó∏Fiat Castrol Rally Team(Maciej Lubiaki Przemys∏awMazur). Obok: FiatCersanit RallyTeam (Micha∏So∏owowi Maciej Baran)

43

KLASA SUPER 2000 RALLY:

1. B. Bouffier2. M. Lubiak3. T. Czopik i M. So∏owow (ex aequo)

KLASYFIKACJA GENERALNA:

1. B. Bouffier2. T. Kuchar – J. Gerber3. S. Frycz – J. Rathe6. M. So∏owow – M. Baran

14. M. Lubiak

JesteÊmyz nich dumni

ROZMOWA Z MARKIEM KISZEM

„Starty naszych zespo∏óww tegorocznych RajdowychSamochodowychMistrzostwach Polski – mówi Marek Kisz,Dyrektor MarketinguFAP – mo˝emypodsumowaç jednym s∏owem– obiecujàce.SamochodySuper 2000,do których nale˝yrównie˝ nasze GrandePunto Super 2000, tomaszyny stworzone do wygrywania, czegodowodzà tytu∏y uzyskane przez naszychw∏oskich kolegów w Mistrzostwach W∏ochczy Mistrzostwach Europy. Cieszy nas fakt,˝e dwóch kierowców dosiadajàcych tych„bolidów” w Polsce by∏o w staniekonkurowaç na naszych rajdowych OeSachz krajowà czo∏ówkà.Prawdziwà rewelacjà okaza∏ si´ jednakAnton Alen (syn s∏ynnego mistrza ÊwiataMarkku Alena), który na nasze zaproszeniegoÊcinnie wystartowa∏ w ostatniejeliminacji RSMP podczas Rajdu Orlenw Abarth Grande Punto Super 2000.Podczas wi´kszoÊci rajdu, Anton walczy∏o pierwsze miejsce i praktycznie z OSana OS zmienia∏ si´ na pozycji lideraz Mistrzem Polski Bryanem Bouffier.Niestety awaria auta w koƒcówce rajduuniemo˝liwi∏a dowiezienie fantastycznegowyniku do mety.JeÊli chodzi o przysz∏y rok, za wczeÊniena przedstawianie szczegó∏ów, ale ju˝mog´ powiedzieç, ˝e szykujemy kilkaniespodzianek i to nie tylko zwiàzanychz Grande Punto Super 2000”.

warunkach pogodowych, na zab∏oconych i dziu-rawych odcinkach. PodkreÊlali bardzo dobreprzygotowanie samochodów, zw∏aszcza zawie-szeƒ, które w ich ocenia by∏y perfekcyjnie usta-wione przez w∏oskich mechaników. Doskonalàocen´ wystawili równie˝ charakterystyce pracysilników i oponom Pirelli.

Page 44: Nr 70 Październik 2007

GRUPAKONKURS

LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

44

Finał konkursu fotograficznegoMo je XV -le cie

Do strze gli Êmy pew nà po wta rzal noÊç w te ma ty cezdj´ç, wie le z nich do ty czy ło wy praw, ro dzi ny,przy ro dy czy te˝ spor tu. W ra mach stwo rzo nychprzez nas ka te go rii po sta no wi li Êmy wy ró˝ niçkil ka fo to gra fii i na gro dziç ich au to rów ory gi -nal ny mi czap ka mi Fiat Fre esty le:• „Skoczek” Pawła Kołotyły z Fiat-GM Powertrain

Polska – zdj´cie interesujàce z artystycznegopunktu widzenia, dobrze uj´ło dynamik´ skoku,w tle obraz miejskiej rzeczywistoÊci.

• „Ju˝ mi nie uciekniesz” Mirosława Pietraszkoz Fiat Auto Poland – wierzymy, ˝e taka ryba nar´kach to niezapomniana chwila dla w´dkarza.

• „Król Tatr” Marcina Gilowskiego z Fiat GM-Powertrain Polska – w nagrod´ za wysiłek.Dotarcie na sam szczyt Gerlach (2655 m n.p.m)musiało byç okupione ogromnym wysiłkiem.

• „Rodzina” Danuty Kalety z FAP w Tychach– podczas pobytu w Yorku (Anglia) udało si´sfotografowaç g´si kanadyjskie, w doÊç nietypowejsytuacji. Jak widaç ka˝dy musi wiedzieç jak si´przez ulic´ przechodzi.

• „To tylko ja” Artura Bednarczuka z CNH Polska– Kilka lat z 15 zapewne zaj´ło tej małej istotcewyroÊni´cie na takà dam´. To zdj´cie najbardziejuj´ło jury swojà naturalnoÊcià.

Statystyczny Polak ˝yje dziÊprawie 71 lat, natomiast Polka79 lat, wi´c 15 lat tow przypadku Panów prawie,a w przypadku Paƒ niecoponad 1/5 ich ˝ycia. To doÊçdługi okres, z pewnoÊciàobfitujàcy w wiele chwil, które cz´sto skrz´tnieprzechowujemy w pami´ci jakomieszank´ wydarzeƒ i emocji.

Wiel kie rze czy dzie jà si´ gdzieÊ po zana mi lub je ste Êmy jed ny mi z wie lu,któ rzy w nich uczest ni czà. Naj -pi´k niej sze sà na to miast naj cz´ -Êciej te chwi le, któ re prze y wa myz kimÊ bli skim na sze mu ser cu, kie -dy prze ła mu je my ja kieÊ l´ ki, uda je

si´ coÊ w co wło y li Êmy mnó stwo pra cy, na co dłu -go cze ka li Êmy. One trwa jà, my w swej na iw no Êcima my na dzie j´, ˝e ni gdy nie prze mi nà. Je dy ne wi´cco po zo sta je to za pi saç je w pa mi´ ci. Nie któ rymuda je si´ uwiecz niç je na zdj´ ciach, szcz´ Êcia rze. Towła Ênie do tych osób, a jed no cze Ênie pra cow ni kówspół ek: Gru py Fiat, jo int -ven tu re oraz Fe ni ce Po -land, Den so Ther mal Sys tems Pol ska i In gest Fa ci li -ty Pol ska oraz ich dzie ci skie ro wa ny był nasz kon -kurs. Cho dzi ło nam o to, aby ka˝ dy z uczest ni kówprze słał po kil ka zdj´ç zro bio nych przez sie biew cià gu ostat nich 15 lat; zdj´ç, zwià za nych ze zda -rze nia mi, któ re naj bar dziej utkwi ły mu w pa mi´ ci,a do ty czy ły sze ro ko po j´ tej sfe ry ˝y cia pry wat ne goi za wo do we go. Cy fra „15” na wià zy wa ła jed no cze -Ênie do rocz ni cy za war cia przez Fia ta umo wy przej -Êcio wej. Za wszyst kie na de sła ne do nas fo to gra fiebar dzo dzi´ ku je my. Nie ste ty nie mo gli Êmy na gro -dziç wszyst kich, wy bra li Êmy wi´c trzy zdj´ cia:

I nagrodę otrzymał Tomasz Raszka z Teksidu Iron Polandw Skoczowie za „Miłość jest dziełem natury”. Juryuznało, że takie zdjęcie faktycznie można zrobić raz nakilka lat, tym samym idealnie wpisuje się onow tematykę naszego konkursu.II nagroda wędruje do Andrzeja Blamy, pracownika FiatAuto Poland w Tychach za „Tatry Wysokie Słowacja”.Dzięki niemu wiemy już jak wygląda wschód słońca nadchmurami, na wysokości 2015 m n.p.m.III nagrodę jury przyznało Aleksandrowi Śleziakowiz Fiat-GM Powertrain Polska za zdjęcie „Przyroda rządzisię swoimi prawami, ale… „czasem można to zmienić”,obrazujące 3 dziesięciodniowe pisklęta Pustułki.Doceniliśmy fakt, że zrobienie tego zdjęcia wiązało sięz długimi obserwacjami, a następnie z wdrapaniem sięna drzewo na wysokość 30 m. Innymi słowy podziwiamyi doceniamy trud.

Page 45: Nr 70 Październik 2007

I nagrodaTomasz RaszkaTeksid Iron Poland„Miłość jestdziełem natury”

II nagroda, Andrzej Blama, Fiat Auto Poland „Tatry Wysokie Słowacja”

III nagroda Aleksander Śleziak, Fiat-GM Powertrain Polska„Przyroda rządzi się swoimi prawami, ale… „czasem można to zmienić”

„Skoczek”PawłaKołotyłyz Fiat-GMPowertrainPolska

„Rodzina”Danuty

Kalety z FAP

„To tylko ja”Artura

Bednarczukaz CNH Polska

„Już mi nie uciekniesz”Mirosława Pietraszkoz Fiat Auto Poland

„Król Tatr” Marcina Gilowskiegoz Fiat GM-Powertrain Polska

wyróżnienia:

Page 46: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNYnNEWSY

46

Scudo otrzymał tytuł „International Van of theYear 2008” – zdobywajàc 108 punktów na

140 mo˝liwych. Jury, zło˝one z dziennikarzyspecjalizujàcych si´ w sektorze samochodówdostawczych w 20 krajach europejskich, doceniłoszczególnie mechanik´ pojazdu dostosowanàrównie˝ do wersji przewidujàcych transport osób,a tak˝e małe koszty u˝ytkowania, doskonałàzwrotnoÊç i przyczepnoÊç, łatwoÊç prowadzenia,Êwietnà dynamik´ i wysoki poziom bezpieczeƒstwa.Na zdj´ciu obok: Franco Miniero, szef FiatProfessional, odbiera statuetk´ z ràk PieteraWiemana, prezydenta jury.

PRACA W TYCHACH

Fiat Auto Poland zatrudni pracowników do Zakładu Tychy do pracyw bezpoÊredniej produkcji na stanowiska: monter, zgrzewacz,

operator linii lakierniczej, lakiernik. Z uwagi na charakter pracy,przyjmowane sà oferty osób z wykształceniem minimum zawodowym.Preferowane b´dà osoby posiadajàce wykształcenie w specjalnoÊciachmotoryzacyjnych. Osoby zainteresowane podj´ciem pracy w Fiat Auto Polandproszone sà o dostarczenie dokumentów aplikacyjnych (list motywacyjnyoraz CV) pocztà na adres Zakładu Tychy, ul. Turyƒska 100, 43-100 Tychy;osobiÊcie (adres jw. – wejÊcie nr 2); albo przez Internet – formularzdotyczàcy zatrudnienia w Fiat Auto Poland dost´pny jest pod adresem: www.fiat.pl (zakładka „pracuj z nami”).

FIAT SCUDO „INTERNATIONAL VAN OF THE YEAR 2008”

Płockie ZOO dawno ju˝ nie było Êwiadkiemnajazdu tak du˝ej liczby goÊci, jak w sobot´

16 wrzeÊnia. Teren ogrodu wr´cz p´kał w szwachod ponad 3.000 uczestników – pracowników CNHPolska, którzy wraz z rodzinami sp´dzali wolnyczas na Dniu Rodzinnym. Obawiano si´ o pogod´,która od rana straszyła deszczem, ale wiatr

wysłuchał proÊby organizatorów i rozgoniłchmury. Przy bramie do ogroduzoologicznego goÊci witały maszynyprodukowane w koncernie, a nad zoopowiewał balon z logo New Holland.Jednà z atrakcji tego dnia byłamo˝liwoÊç obejrzenia ró˝nych gatunkówzwierzàt, uwag´ dzieci przyciàgały te˝ gryi zabawy prowadzone przez „Smurfy”.

RODZINNIE W CNH

Page 47: Nr 70 Październik 2007

Górzysta Patagonia była Êwiadkiem niezwykle surowego testu, jakiemuw obecnoÊci dziennikarzy z Chin, Indii i Europy poddany został Fiat Linea.

Koordynatorami tej wymagajàcej próby były Fiat Argentyna oraz działEngineering & Design Testing Fiat Group Automobiles. Zespół musiał stawiçczoła trasie wiodàcej przez dziewicze tereny Ziemi Ognistej i wybrze˝e MorzaArktycznego. Czy to nad Rio Gallegos, czy w Baia Grande, na lodowcu PepitoMoreno lub w wysokich Andach, w ka˝dym z tych miejsc samochody mierzyłysi´ z ekstremalnymi warunkami. I wyszły z tej próby zwyci´sko.

Min´ło zaledwie szeÊç miesi´cy od jego debiutu narynku, a pod koniec wrzeÊnia liczba zamówieƒ na

nowego Stralisa, jakie spłyn´ły z rynku europejskiego,przekroczyła 25 tysi´cy. Sukces ten przeło˝ył si´ nawymierny efekt w postaci znaczàcego wzrostu (do 11,3 %)udziału Iveco w segmencie pojazdów ci´˝kich. We wschodniej cz´Êci Starego Kontynentu liczba zamówieƒna ten model wzrosła natomiast a˝ o 166 procent!

NOWY STRALIS PODBIJA EUROP¢

FIAT 500 W KRAJU KWITNÑCEJ WIÂNI

Dla uczczenia inauguracji Fuji Speedway,zmodernizowanego japoƒskiego toru, który po

trzydziestoletniej przerwie znów b´dzie gospodarzemzawodów Formuły 1, Fiat Group Automobiles Japanprzygotował we współpracy z Ferrari specjalny egzemplarzFiata 500 w kolorystyce kojarzàcej si´ z bolidemz Maranello. Na zdj´ciu: kierowcy Massa i Raikkonen obok oryginalnej 500-tki.

EKSTREMALNETESTY W PATAGONII

Nowy Fiat 500 zdobył „EuroCarBody 2007”, presti˝owewyró˝nienie producentów samochodowych „Automotive Circle

International” w kategorii najładniejszych karoserii.600 specjalistów z dziedziny projektowania, materiałów oraz procesów produkcji nadwozi, reprezentujàcych 15 mi´dzynarodowych marek samochodowych, doceniło zwłaszczaznaczenie innowacyjnego nadwozia, dzi´ki któremu auto otrzymałopi´ç gwiazdek Euro NCAP. „Mały” Fiat – jedyny reprezentant segment A, otrzymał 38,33punktów na 50 mo˝liwych, i pokonał a˝ 11 konkurentów z Japonii,Stanów Zjednoczonych, Europy i Rosji.

FIAT 500 ZDOBYWA PRESTI˚OWÑ NAGROD¢ „EUROCARBODY 2007”

Page 48: Nr 70 Październik 2007

Mając na uwadze naszą przeszłość jako dywizję TNT z dumą ogłaszamy początek jeszcze lepszej przyszłości. Powitajmy CEVA. CEVA jest nastawiona na ciągłą innowacyjność stanowiącą drogowskaz dla branży oraz koncentruje się na doskonaleniu łańcucha dostaw naszych klientów. Chcemy by nazwa CEVA w swoim nowym kształcie kojarzyła się z doskonałością działania i nowymi technologiami. To nasza obietnica. Nie zawiedziemy Was.

Ceva Automotive Logistics Poland Sp. z o.o. ul. Konwojowa 51, 34-346 Bielsko-Biała

Tel . + 48 33 813 41 [email protected] • www.cevalogistics.com

Page 49: Nr 70 Październik 2007

Lubi pan rywalizacj´?„Rywalizacja, emocje zwiàzane z sa-mym ukoƒczeniem biegu, smak zwy-ci´stwa, radoÊç jaka si´ z tym wià˝e,sà dla sportowca pasjonujàce”.A gorycz pora˝ki?„Trzeba jà równie˝ wkalkulowaçw sport, ale nie oszukujmy si´: ka˝dyz nas po to trenuje, aby wygrywaç,

aby kiedyÊ stanàç na tym najwy˝szym podium”. Ale dlaczego w∏aÊnie ta dyscyplina sportu? Takpan lubi biegaç?„Zaczyna∏em od pi∏ki no˝nej, nie przewidywa-∏em pójÊcia w stron´ lekkoatletyki, ale zosta-∏em ukierunkowany przez rodziców. Po-wiem tak: dali dziecku posmakowaç wy-granej. Zacz´∏o si´ od jakichÊ zawodówszkolnych, namówili mnie do startu noi wygra∏em bez specjalnego przygoto-wania i to si´ ch∏opakowi spodoba∏o,od tej strony mnie podeszli. MyÊl´, ˝ez korzyÊcià dla mnie”.Kiedy pan zaczà∏ trenowaç lekko-atletyk´?„Zaczà∏em dosyç póêno, majàc sie-demnaÊcie lat, ale mia∏em ju˝do czynienia ze sportem, by∏emw jakimÊ stopniu przygotowany”.Rodzice uprzedzali pana, ˝esport to nie tylko sukcesy?

GRUPA PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNYLUDZIEROZMOWA

Witold Baƒka(rocznik 1984),

tyszanin, jestzawodnikiem

klubu BudomarkMys∏owice

TEKST

JerzyPiekarczyk

FOTO

Satiz Polandi archiwum

R. Baƒki

Sport Rozmowa z Witoldem Baƒkà

Jego matka, Jolanta Harasimowicz, biega∏a na 1500metrów, ojciec – Ryszard Baƒka, trenowa∏ 800 metrówi otar∏ si´ o reprezentacj´ Polski juniorów. Nie zdobylimedali na Êwiatowych bie˝niach, ale wszystko na to

wskazuje, ˝e obserwujàc teraz sukcesy syna, widzà w nichspe∏nienie równie˝ swoich marzeƒ.

49

jak narkotyk

Page 50: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIEROZMOWA

PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

wciàga. Moim zdaniem jest to pozytywne uzale˝-nienie, ale bez tego cz∏owiek nie mo˝e ju˝ ˝yç”.Na racjonalne podejÊcie nie ma miejsca, tylkona emocje?„Racjonalne podejÊcie te˝ jest wa˝ne w sferze czy-sto treningowej, bo to te˝ nie jest dobrze, gdy or-ganizm jest przetrenowany. Trzeba mieç podejÊciezdroworozsàdkowe, znaç hierarchi´ wartoÊci. Janie chc´ swego ˝ycia podporzàdkowaç tylko spor-towi. Studiuj´ politologi´ na Uniwersytecie Âlà-skim, traktujàc jà jak pewnego rodzaju asekuracj´.Nie daj Bo˝e jakaÊ kontuzja, niepowodzenia,i cz∏owiek zostaje by∏à gwiazdà, o której ma∏o ktopami´ta. Niestety, o sportowcach si´ szybko zapo-mina, wi´c trzeba si´ w jakiÊ sposób zabezpieczyç.Stàd wydaje mi si´, ˝e musi byç jakaÊ hierarchiawartoÊci. Wiadomo, ˝e teraz dla mnie liczy si´sport. Wiem, ˝e jeÊli wszystko b´dzie w porzàdku,przede mnà wiele lat na bie˝ni, jestem dopierona progu kariery, albo raczej wielkiej przygody”.

Koƒca tej drogi trudno przewidzieç. „RzeczywiÊcie nie wiem, czy b´d´ bie-ga∏ do 30 roku ˝ycia, mo˝e do 32 lat,bo póêniej czasami jest ci´˝ko.Chocia˝ Robert Maçkowiak skoƒczy∏karier´ majàc 35 lat. Wszystko zale˝yod organizmu, na ile zdrowie pozwoli,na ile b´dà wygrywa∏ rywalizacj´ z in-nymi, bo kiedy w pewnym wieku cz∏o-

50

„Nie musieli, ˝ycie mnie tego nauczy∏o. W swojejdotychczasowej karierze doÊwiadczy∏em równie˝pora˝ek. Rodzice przyprowadzili mnie do JanaDery, który ich kiedyÊ trenowa∏, tak˝e p∏otkark´Lucyn´ Ka∏ek, mistrzyni´ Europy i medalistk´olimpijskà oraz wielu reprezentantów Polskiw ró˝nych kategoriach wiekowych. Oddali mniew jego r´ce i mog´ powiedzieç, ˝e niemal od po-ziomu zerowego wyprowadzi∏ mnie na zawodnika,jak myÊl´, na przyzwoitym poziomie”.Mia∏ pan w ciàgu tych siedmiu lat momenty,w których ˝a∏owa∏, ˝e si´ zaanga˝owa∏ w coÊ,za co p∏aci si´ zbyt du˝à cen´?„Szczerze mówiàc, nie. Wiadomo, ˝e przed zawo-dami sà sytuacje stresowe, ÊwiadomoÊç, ˝e – jakw przypadku mistrzostw Êwiata – patrzà na ciebiemiliony ludzi. Patrzà rodziny, bliscy, przyjacielei wszyscy na ciebie liczà, wi´c nie mo˝na zawieÊçich oczekiwaƒ, a jednoczeÊnie ÊwiadomoÊç, ˝e tojest sport, i same dobre ch´ci nie wystarczà. Prawasportu sà równie˝ takie, ˝e jeÊli si´ wy-grywa, sà oklaski, jeÊli si´ przegrywa,jest ch∏osta. Czasami myÊla∏em sobie:cz∏owieku, po co to robisz? Ale takiezwàtpienie jest chwilà, u∏amkiem se-kundy, potem to przechodzi i znowuwidzi si´ tylko bie˝ni´ i czas. Mo˝e tonie jest trafne porównanie, ale sport,lekkoatletyka, jest jak narkotyk, który

„W sporcie jeÊli si´ wygrywa, sàoklaski, jeÊli si´przegrywa, jest

ch∏osta”

NAJWA˚NIEJSZE OSIÑGNI¢CIAM∏odzie˝owe mistrzostwa Europy (2005 r.) z∏oty medal 4x400 m

Mistrzostwa Âwiata w Osace bràzowy medal(2007 r.) w sztafecie 4x400 m

Uniwersjada w Tajlandii (2007 r.) z∏oty medal 4x400 m

Rekord ˝yciowy na 400 m(2007 r.) 46,11

Page 51: Nr 70 Październik 2007

wiek przegrywa z m∏odszymi, powinien zejÊç zesceny i zajàç si´ czymÊ innym”. Przyzna pan, ˝e takie zejÊcie bywa trudne.„OczywiÊcie, ale taka ÊwiadomoÊç jest konieczna.Wol´ mieç to na uwadze ju˝ teraz, choç na raziewszystko idzie w dobrym kierunku, a drog´, któràwybra∏em, uwa˝am za w∏aÊciwà”.Jak pan po˝eni∏ sport z politologià. Przypadek,czy rzeczywiste zainteresowania? „KiedyÊ jednemu z dziennikarzy powiedzia∏em,˝e jako dziecko zamiast telewizyjnej Dobranockiwola∏em oglàdaç WiadomoÊci, ale to prawda, ˝ezawsze bardziej interesowa∏y mnie dziedziny ˝y-cia publicznego. I przyznam, ˝e obrany kierunekte˝ mi si´ podoba. W ka˝dym razie na uczelnibardzo wyrozumiale podchodzà do mojego treno-wania, do sportu. Nie ma taryfy ulgowej, ale jestwyrozumia∏oÊç. Wiedzà, ˝e uprawiam sport, ˝ejest to coÊ w rodzaju mojego drugiego fakultetu.JeÊli wi´c chodzi o prze∏o˝enie terminu egzami-nów, czy zaj´ç, w∏adze uczelni czy wyk∏adowcyidà mi na r´k´. Do tej pory, majàc indywidualnàorganizacj´ studiów, jakoÊ sobie radzi∏em, bezspecjalnych problemów. Zosta∏ mi jeszcze rokstudiów i praca magisterska”.A ten „Czarny PR w kampaniach wyborczychpo 1989 r.”, który sobie pan obra∏ jako tematpracy dyplomowej?„Jeszcze dok∏adnie nie wiem jaki b´dzie tytu∏, alefaktycznie b´d´ pisa∏ o czarnym PR w kampaniachwyborczych w Polsce. Zawsze interesowa∏em si´marketingiem politycznym, kampaniami wyborczy-mi, ale tak od kuchni, od strony kreowania wize-runku. Dlatego ten temat wydaje mi si´ na czasie”.Jest jakaÊ zbie˝noÊç pomi´dzy rywalizacjàw sporcie i polityce?„Ci´˝ko porównywaç. Wydaje mi si´ zdecydowa-nie, ˝e rywalizacja w sporcie jest szlachetniejsza,bardziej czysta, chocia˝ i tutaj trafiajà si´ ludzie,którzy grajà nie fair, stosujà doping, tak jest wsz´-dzie, ale do polityki bym sportu mimo wszystkonie porównywa∏. To sà dwie ró˝ne dziedziny.W sporcie do sukcesów dochodzi si´ ci´˝kà pracà.Sukces w polityce osiàgajà cz´sto ludzie niepracu-jàcy na niego tak ci´˝ko jak sportowcy”.Wybierajàc kierunek studiów zak∏ada∏ pan prze-cie˝ w jakimÊ sensie udzia∏ w polityce. „Tak mnie kiedyÊ zapytano: czy chcia∏bym pójÊçw przysz∏oÊci drogà polityka”.I co pan odpowiedzia∏?„˚e jeÊli mia∏bym si´ na to zdecydowaç, bardziejby∏bym zainteresowany doradztwem, kreowaniemwizerunku, w∏aÊnie marketingiem, nie bezpoÊred-nim anga˝owaniem si´ w polityk´, bo wiem jakwyglàda obecnie scena polityczna, wiem czym onapachnie. Nie chcia∏bym w to wejÊç...”

Za rok ukoƒczypolitologi´, alenie myÊlio zostaniupolitykiem. Nie tylkodlatego, ˝e lubi czystà gr´

51

Chcia∏ pan powiedzieç: wdepnàç.„Zostaƒmy przy niech´ci do wchodzenia. Bardziejodpowiada∏aby mi inny sposób dojÊcia do celu:zapracowaç na nazwisko osiàgni´ciami sportowy-mi, aby w przysz∏oÊci, byç mo˝e, dzia∏aç w sferzespo∏ecznej, ale – jak mówi´ – od strony kreowaniawizerunku, roli doradczej, ni˝ aktywnego dzia∏a-nia w jakiejÊ partii politycznej. Nie, to mnie raczejnie interesuje”.Od poczàtku pan tak myÊla∏ wybierajàc kieru-nek studiów?„Mimo ˝e Êledz´ bie˝àce wydarzenia polityczne,nigdy nie myÊla∏em o bezpoÊrednim anga˝owaniu.OczywiÊcie nie mog´ wykluczyç, ˝e za ileÊ tam latnie b´d´ chcia∏ wystartowaç w innej dziedzinie, alena dzieƒ dzisiejszy wykluczam takà mo˝liwoÊç,gdy˝ sport jest dla mnie najwa˝niejszy. Chc´ skoƒ-czyç studia, mieç konkretne wykszta∏cenie, przy-budówk´ intelektualnà. Dla politologa w moimwydaniu, polityka w najbli˝szych latach – wyklu-czona. Nie tylko dlatego, ˝e lubi´ czystà gr´”.

Page 52: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIDANIE SPECJALNE

CZAS WOLNY

52

wulkany TEKST

Grzegorz HolerekFOTO

Paweł Mszyca I NARTYwulkany

Ocean,Ocean,

Page 53: Nr 70 Październik 2007

pra wiaç. Po czte rech go dzi nach mar szu do cie ra mydo czo ła lo dow ca. Âcie˝ ka, po czàt ko wo wy raê nai moc no przedep ta na, wraz z wy so ko Êcià za tra ca si´w roz le głym, ka mie ni stym te re nie. Sta wia my ka -mien ne kop czy ki pró bu jàc za pa mi´ taç to po gra fi´ te -re nu, by nie błà dziç w dro dze po wrot nej. Kie dy naka mien nej mo re nie wy dłu ba li Êmy cze ka nem plat for -m´ pod nie wiel ki na miot, za Êwie ci ło słoƒ ce. Chwi l´póê niej, z chmur za kry wa jà cych cza p´ lo do wà, je -den za dru gim, wy ło ni li si´ prze wod ni cy z gru pà,któ ra wy ru szy ła ra no. By li zm´ cze ni i prze mo cze ni.– „Da le ko do wierz choł ka?” – za py ta li Êmy.– „Do bre pi´ç go dzin mar szu po lo dow cu. Nam si´jed nak nie uda ło wyjÊç na szczyt. W pobli˝u graniszczy towej wiatr osiàgał w porywach pr´dkoÊç100 km/h, wi´c zawróciliÊmy”. Zrze dły nam mi ny, duch bo jo wy znacz nie osłabł.Do cho dzi ła pià ta po po łu dniu.„Gdy by nie Is lan dia, wyj Êcie o tej po rze by ło by głu -po tà. Ale prze cie˝ po go da po pra wia si´, nie gro ànam noc ne ciem no Êci”. My Êle li Êmy po dob nie, aleWoj tek ja ko je dy ny po wie dział to gło Êno.

Czwar ty dzieƒ po by tu w Is lan dii ni czym nie ró˝ nił si´ odtrzech po przed nich. Po ran ny od głos kro pel na płót niena mio tu po t´ go wał uczu cie bun tu i bez sil nej zło Êci. Za -bra kło ju˝ atrak cji tu ry stycz nych, któ re przez ostat nie400 km, wol no od da la jàc si´ od Rey kja vi ku, zwie dza li -Êmy w ocze ki wa niu na po pra w´ po go dy.Te raz przy naj mniej jed no nam si´ uda ło – zna leê li Êmymiej sce po sta rej, nie ist nie jà cej far mie, kil ka na Êcie ki lo -me trów za Ska fta fell, w naj bar dziej do god nym punk cie

wyj Êcia na naj wy˝ szy szczyt Is lan dii –Hvan na dal sh nu kur (2119 m). Pu sto tu taj, ale wzrok cie szy zie lo na pla ma tra wia stej ro Êlin no Êcii kil ka rzad kich na wy spie drzew, oka la jà cych nie wiel ki cmen tarz.Wcze snym ran kiem sły chaç war kot sa mo cho du. Po chwi li te re no wybus nie ru cho mie je na wul ka nicz nym pod ło u. Przez uchy lo ny frag -ment na mio tu wi dzi my prze wod ni ków is landz kich z klien ta mi, któ -rzy – ani chy bi – wy bie ra jà si´ na lo do wy wierz cho łek. Âwiet nie wy -po sa e ni, za mo ment zni ka jà w stru gach desz czu na wà skiej Êcie˝ cetra wer su jà cej stro my stok. Cze ka my na dal. Do pie ro ko ło po łu dnia z sen ne go le tar gu wy ry wanas… ci sza. Deszcz prze stał pa daç, ale wi dok ci´˝ kie go, bu re go nie bana tych miast ga si na szà ra doÊç. Dłu ej cze kaç ju˝ nie mo˝ na. Pa ku je mysprz´t i wy cho dzi my. Z go dzi ny na go dzi n´, po go da za czy na si´ po -

53

Codziennie sprawdzały si´ ostrze˝enia osób, ˝e chmuryi deszcz sà na Islandii wiernymi towarzyszami

w´drowców. Przemierzona do tej pory cz´Êç wyspypokazała si´ we wszelkich odmianach szaroÊci, zatopiona

w ci´˝kich, deszczowych chmurach zakrywajàcychszczelnie cały krajobraz. Realizacja planów z dnia na

dzieƒ stawała pod coraz wi´kszym znakiem zapytania.

Page 54: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIDANIE SPECJALNE

CZAS WOLNY

Sztyw ne sta no wi sko z jed ne go cze ka na i li ny po -zwa la w mia r´ bez piecz nie pod peł znàç do kra w´ dzimost ka i roz ło yç nad urwi skiem dwie nar ty. Po mo -gà one rów no mier nie ob cià yç ma sà prze cho dzà -cych osób li che stro py Ênie˝ ne. Ju˝ po dru giej, bez -piecz nej stro nie szcze li ny, ko lej no wy pi na my si´z li ny, któ ra wra ca po na st´p ne go uczest ni ka. Noc,choç ja sna, roz go Êci ła si´ ju˝ na do bre. Po chło ni´ ciwal kà ze szcze li nà ze zdu mie niem pa trzy my namgła wà chmu r´, któ ra na chwi l´ otu li ła nas lep kàbie là i zmo czy ła desz czem. Szczyt wy chy lił si´ z mo rza lo du nie spo dzie wa nie.Ni czym ogrom na płe twa re ki na pre zen to wał si´oka za le, pod kre Êla jàc swà wy so koÊç urwi sty mi sto -ka mi Ênie˝ ny mi z dłu gi mi ry sa mi lo do wych szcze lin.Od pół no cy nie dłu ga graƒ szczy to wa koƒ czy ła si´ład nà Êcia nà skal nà. Nar ty na po dej Êciu spi sy wa łysi´ do sko na le, po zwa la jàc szyb ko po ko ny waç kil ku -ki lo me tro we po ła cie lo dow ca do pro wa dza jà ce dopod nó a wschod nich 200 me tro wych sto kówHvan na dal sh nu kur. Nie doÊç, ˝e zro bi ło si´ stro mo,to na do da tek kil ka rów no le głych, dłu gich szcze lin,któ re mu sie li Êmy ob cho dziç, znacz nie wy dłu y łodro g´ i ukra dło nam spo ro cza su. Sam szczyt przy -wi tał nas desz czem nie sio nym przez po ry wi stywiatr. Choç by ła pierw sza w no cy cza su pol skie goi ocie ka li Êmy wo dà, trud no by ło nie cie szyç si´ z pa -no ra my, ja kà mie li Êmy przed oczy ma. By ło zu peł nie

ZJAZD Z CZA PY LO DO WEJRu sza my. Pierw sze na po tka ne szcze li ny nie spra -wia jà ˝ad nych kło po tów, sà nie wiel kie i sła bo wy -kształ co ne. Na st´p ne, nie co wi´k sze i roz war te,zmu sza jà do sko ku. Dla pew no Êci wià e my si´ li nà.Ra ki do brze trzy ma jà na stro mych zbo czach. Wszyst ko prze bie ga ło spraw nie, a˝ do mo men tu,gdy lo do wiec stra cił na stro mo Êci, a mi zer ny sznu -re czek Êla dów do pro wa dził nas w oko li ce ogrom ne -go pla to, otwie ra jà ce go dro g´ w po bli e wierz choł -ka. W my Êlach, od cza su do cza su, ko ła ta ło si´wspo mnie nie in for ma cji prze wod ni ków o mi zer nymmost ku Ênie˝ nym gro à cym za wa le niem, ale ty lemie li Êmy ju˝ za so bà, ˝e trud no by ło jed no znacz niestwier dziç, czy nie po ko na li Êmy ju˝ tej prze szko dy.Po kil ku mi nu tach mar szu oka za ło si´ jed nak, ˝emo stek Ênie˝ ny cze kał na nas cier pli wie. J´ zor Ênie -gu zwie szał si´ z obu stron nad gi gan tycz nà szcze li -nà, nik nà cà gł´ bo ko w cze lu Êciach lo dow ca. Po bie˝ -ny oglàd naj bli˝ szej oko li cy nie da wał szans na obej -Êcie te go fa tal ne go od cin ka. Jak wzrok si´ gał, lo do -we p´k ni´ cie ci´ ło sze ro kà, kil ku me tro wà szpa ràbia łà, spo koj nà płasz czy zn´ Ênie gu.„Ska cze my? Trud no po wie dzieç, ja ka jest szan sa,˝e Ênie˝ ne skle pie nie nie za ła mie si´ po ze sko kuktó re goÊ z nas. Ra czej nie wiel ka, a prze cie˝ jesz czemu si my t´ dy wró ciç” – pa trzy my nie pew nie je denna dru gie go. Ka˝ dy za pew ne my Êli o tym sa mym.

54

Napoprzednich

stronachwodospad

Skogafoss. Powy˝ej:

narciarskizjazd

z wulkanuSnefelss

Page 55: Nr 70 Październik 2007

ja sno, za cho dzà ce słoƒ ce za czer wie ni ło Ênie˝ newierz choł ki, wy sta jà ce z rzad ka po Êród cza py lo do -wej. Od stro ny oce anu, gł´ bo ko w do le, le ał zwar typo kład chmur. Lo do wiec Van tajökul jest naj wi´k szà eu ro pej skàcza pà lo do wà o po wierzch ni pra wie 8400 km2.Prze wy˝ sza pod tym wzgl´ dem zsu mo wa nà po -wierzch ni´ wszyst kich lo dow ców Sta re go Kon ty -nen tu. Zjazd nar ciar ski z wierz choł ka, po mi mo ˝estro my i wy ma ga jà cy uwa gi z po wo du nie wi docz -nych szcze lin, oka zał si´ wiel kàprzy jem no Êcià. Kil ka mi nut eks cy -tu jà cej jaz dy wy star czy ło, by z du -˝à pr´d ko Êcià osià gnàç na po wrótpła skie prze strze nie pod szczy to we -go lo dow ca. Gł´ bo ka, ja sna nocroz go Êci ła si´ na do bre. Na za cho -dzie reszt ki desz czo wych chmurod bi ja ły czer wieƒ scho wa ne go zaho ry zont słoƒ ca. Dro ga po lo dow -cu dłu y ła si´ okrop nie. Chrz´stra ków za gł´ bia jà cych si´ w za ma -rza jà cy Ênieg i szorst ki sze lest li ny,ocie ra jà cej si´ z rzad ka o grud kilo du, za st´ po wał roz mo w´. Zresz -tà, gdy by ktoÊ za czàł ga daç, i tak te mat był by je den– ko lej na prze pra wa przez dia bel skà szcze li n´. Tym ra zem po szło jed nak spraw niej i szyb ciej. Do -bre sta no wi sko ase ku ra cyj ne, po zio ma dra bi na, zaktó rà po now nie po słu y ły nar ty i ase ku ra cja li nàpo mo gły szcz´ Êli wie prze do staç si´ na dru gà stro n´.„Cze luÊç by ła fra pu jà ca! W t´ lo do wà pró˝ ni´ Êmia -ło mo˝ na by wrzu ciç dzie si´ cio pi´ tro wy wie o wiec,choç wzrok i tak nie si´ gał jej dna.” Mar ta i Woj tekwy mie nia li uwa gi o peł nym na pi´ cia przej Êciu. Do obo zu po zo sta ło kil ka ki lo me trów nie trud ne gozjaz du. Ja sna noc z lek ko za ró o wio nym Ênie giemod bi ja jà cym czer wieƒ daw no zga słe go słoƒ ca i bia łaza sło na mgieł cià gnà ca od oce anu pod nó em gór,

UczestnicywyprawyNa zdjęciu poniżej, od lewej:Wojtek Biarda – absolwentPapieskiej Akademii Teologicznej,fotografik i turysta górski.Paweł Mszyca – fotograf, synpracownika Fiat Auto Poland.Publikuje w prasie turystycznej.Uczestnik wypraw narciarskichw Karpaty ukraińskiei rumuńskie, a także w Alpyi Kaukaz. Brał udziałw dwumiesięcznej górskiejpielgrzymce Wadowice-Rzym2000, o której pisaliśmy w 32numerze FWN. Marta Holerek – uczennicamaturalnej klasy LO im. Rejaw Bielsku-Białej. Narciarkai turystka górska. Uczestniczkajednego z pierwszych polskichkobiecych wejść na najwyższyszczyt Islandii.Grzegorz Holerek – nauczyciel,narciarz wysokogórski. Licznezjazdy w Tatrach, Alpach, górachIslandii, na Kaukaziei w Karpatach Wschodnich.Publikuje w prasie górskiej.Organizator i uczestnikdwumiesięcznej górskiej wyprawy – pielgrzymkiWadowice-Rzym 2000.

NIEPOKONANItwo rzy ły nie po wta rzal nà sce ne -ri´. Tyl ko ksi´ y ca ˝al – wiel kii błysz czà cy wy so ko po nad stro -mi zna mi Ênie˝ nych sto ków, mar -no wał swój blask, bez u y tecz nyw tej nie ty po wej noc nej ja sno Êci. Tu˝ przed 4 nad ra nem zm´ cze nii mo krzy do tar li Êmy do na mio tu.Go rà ca her ba ta i Êpi wo ry by łyostat nim ak cen tem peł ne go wra -

˝eƒ dnia. Ra nek wstał bez -chmur ny i sło -necz ny. Czy stenie bo bez jed nejchmu ry – a˝ wie -rzyç si´ nie chce,˝e to Is lan dia!Zwi ja my bi wak,pa ku je my na mio -ty, za czy na myscho dziç. Słoƒ castar czy ło na go -dzi n´ dro gi. Po ni -˝ej przy gar n´ ły

nas g´ ste, wil got ne mgły ogra ni -cza jà ce wi docz noÊç do pa ru me -trów. I tak ju˝ by ło do par kin gu,gdzie cier pli wie cze kał na naswy po y czo ny sa mo chód.

NA BEZ DRO ACHBez desz czo wa, pi´k na, sło necz -na po go da, ja ka pa no wa ła przezkil ka naj bli˝ szych dni wpra wi ław osłu pie nie sa mych Is land czy -ków. Na wet chmu ry, któ rychpu łap za zwy czaj za kry wa ca ły is -landz ki kra jo braz, po szar pa ły si´

LodowiecVantajökul

jest wi´kszyod wszystkich

lodowcóweuropejskich

razemwzi´tych

Page 56: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCIDANIE SPECJALNE

CZAS WOLNY

nam si´ przy naj mniej wy da wa ło do chwi li, gdy z na -prze ciw ka, zza skal ne go grzbie tu, wy ło nił si´ na gleszyb ko zmie rza jà cy w na szym kie run ku py li sty ob -łok, łu dzà co po dob ny do te go, któ ry ob ser wo wa li -Êmy we wstecz nych lu ster kach na sze go sa mo cho du.Po chwi li po ka zał si´ schla pa ny i za ku rzo ny mer ce -des com bi. Bocz na szy ba uchy li ła si´ wol no i wte dypo zna li Êmy kie row c´. Kil ka go dzin te mu stał z ma -pà w r´ ku obok sa mo cho du, bez rad ny na po bo czuszu tro wej ko le iny i py tał o dro g´ w głàb wy spy. Te -raz wy chy lił si´ przez okno, zm´ czo ny, w roz pi´ tejko szu li, z mar nym uÊmie chem na twa rzy.„Chy ba z pół to rej go dzi ny je cha łem po strasz nychwer te pach. Kie dy ju˝ by łem pe wien, ˝e do ja d´, sta -nà łem nad brze giem rwà cej rze ki, któ rà na le a łoprze je chaç wpław. Sto jà cy na brze gu go Êcie z in -nych aut pa trzy li na mój sa mo chód i mó wi li, ˝e da -lej sà jesz cze dwie rze ki do po ko na nia. No to da łemspo kój i wra cam. Po wo dze nia!” Mach nàł r´ kà przez otwar te okno i od je chał.Zno wu zo sta li Êmy sa mi.

na ma łe cu mu lu sy, od sła nia jàc ko lej ne wul ka nicz newierz choł ki, za kry te nie po go dà przez wi´k szàcz´Êç ro ku. La bi ryn tem szu tro wych dróg zmie rza -my do pod nó a wul ka nu He kla (1491 m). Wy po -˝y czo ne au to nada wa ło si´ wy łàcz nie do je˝ d˝e niapo as fal to wych lub grun to wych dro gach, o czymkil ku krot nie in for mo wał nas wła Êci ciel fir my, uczu -la jàc na kon se kwen cje nie za sto so wa nia si´ do te gowy mo gu. Sta ra my si´ wi´c omi jaç dro gi dla sa mo -cho dów te re no wych, ostrze e nia o prze pra wieprzez rze k´ czy te˝ zna ki ostrze ga jà ce przed zje˝ -d˝a niem z dro gi, choç nie rzad ko po la la wo we, roz -cià ga jà ce si´ na obrze ach szo sy, znacz nie le piejna da jà si´ do jaz dy ni˝ na wierzch nia, po któ rejaku rat te le pie si´ sa mo chód. Pod He kl´ do je cha li -Êmy ko le inà, któ rej nie by ło na ˝ad nej ma pie. Na -sze au to da wa ło so bie zna ko mi cie ra d´ w tym trud -nym te re nie. Na pro wi zo rycz nym par kin gu, opróczkil ku im po nu jà cych, wiel kich jak czoł gi, sa mo cho -dów te re no wych, sta ły ma łe au ta oso bo we. Ich wi -dok znacz nie zre du ko wał na sze wy rzu ty su mie niazwià za ne z szar pa niem na sze go sa mo cho du pobez dro ach in te rio ru.He kla jest czyn nym wul ka nem. Wy bu cha ostat ni micza sy w cy klach dzie si´ cio let nich, i z te go po wo dusta le ob ser wo wa ny jest przez wy spiar skie słu˝ by sej -smo lo gicz ne. Dro ga na szczyt nie jest trud na.W wi´k szo Êci wie dzie wÊród syp kich skał i po pio -łów wul ka nicz nych, by póê niej, wraz z wy so ko Êcià,po pro wa dziç przez stre f´ wiecz nych Ênie gów i pod -szczy to wy lo do wiec. Płyt ki kra ter po mi´ dzy dwo mawierz choł ka mi, po ostat nich wy bu chach sie dem latte mu, zdà ył si´ ju˝ za skle piç i obec nie wy peł nio nyjest szczàt ko wym lo dow cem. Ko pu ła szczy to wa He -kli jest cie pła. Z pod ło a uno szà si´ dy my wul ka -nicz ne i ema nu je cie pło, co pew nie po cz´ Êci tłu ma -czy gro ma dze nie si´ nad szczy tem gru bych po kła -dów chmur, na wet w po god ne, sło necz ne dni. Dzi -siaj jed nak po go da jest do sko na ła. Przej rzy ste po -wie trze po zwa la na da le kà, otwar tà we wszyst kichkie run kach pa no ra m´, a˝ po sza re, wul ka nicz nerów ni ny in te rio ru i ol brzy mie lo do we cza py na po -łu dnio wym wscho dzie wy spy. W ta kiej baj ko wejsce ne rii, pa r´ ki lo me trów zjaz du po stro mych i dłu -gich j´ zo rach Ênie˝ nych po zwa la do je chaç do sa me -go pod nó a He kli. Wcze snym wie czo rem do cie ra -my do sa mo cho du. Par king ju˝ opu sto szał. Nie licz -ni z tych, któ rzy po ku si li si´ o zdo by cie szczy tu, ze -szli du o wcze Êniej. Zo sta li Êmy sa mi, po Êród wul ka nicz ne go kra jo bra zu.Kil ka mi nut póê niej, gna li Êmy na szym sa mo cho -dem, na łeb na szy j´, z pr´d ko Êcià 20 km/godz. popia skach i wul ka nicz nych ˝wi rach wzbi ja jàc tu ma nybia łe go ku rzu. W bez ru chu koƒ czà ce go si´ dniachmu ra py łu cià gnà ca si´ za sa mo cho dem by ła je -dy nym zna kiem ˝y cia w sza rym kra jo bra zie. Tak

56

Droga doVik. Tak

podró˝ujesi´ po

Islandii

Page 57: Nr 70 Październik 2007

DO ÂROD KA ZIE MIPrzez na st´p nych kil ka dni rzu -ca li Êmy si´ łap czy wie na atrak cje,któ re ofe ru je wy spa. Dzi´ ki te -mu, tra fi li Êmy na pół wy sep Sna -efel l snes. Po nie wa˝ do sko na łapo go da nie chcia ła si´ skoƒ czyç,a nad oko li cà gó ro wał lo do wySna efel lsjökull (1446 m), de cy zjamo gła byç tyl ko jed na…Wà ska, ka mie ni sta dro ga bie gnà -ca do Ar na pe sti, do pro wa dzi łanas do czo ła lo dow ca. Po dro dzemi ja ły nas ko lo ro we bu sy agen cjitu ry stycz nych, wo à cych klien -tów po naj cie kaw szych za kàt -kach Is lan dii.Na ucze ni do Êwiad cze niemz Hva na dal sh nu kur za bra li Êmyze so bà ca ły sprz´t. Âli zgi przy j´ ły na swo jà gład kàpo wierzch ni´ wło cha te fo ki,a chwi l´ póê niej, pla sti ko we sko -ru py ma syw nych bu tów, z su -chym trza skiem znie ru cho mia ływ za cze pach wià zaƒ. Pół to rej go -dzi ny póê niej sta n´ li Êmy podskal nym cy plem ob le pio nymstro mym lo dow cem. Sà dzàc ponie licz nych Êla dach zmie rza jà -cych w je go stro n´ – to szczyt.Nie wie le nam do nie go bra ku je,

Hekla dyminieprzerwanie.Wulkan tenwybuchaostatnio codziesi´ç lat i dlatego jeststaleobserwowanyprzezsejsmologów

Page 58: Nr 70 Październik 2007
Page 59: Nr 70 Październik 2007

PO E GNA NIE Z IS LAN DIÑOstat nie dni na wy spie wy ko rzy sta li Êmy na obej rze -nie sztan da ro wych atrak cji Is lan dii. Nie za bra kłowi do ków słyn nych wo do spa dów Gul foss, Gly mur,Sko ga foss, Svar ti foss, Bar na foss i gej ze ru Gey sir.Uda ło si´ do trzeç do mie nià cych si´ ko lo ra mi t´ czyma sy wów Land man na la gu ar, peł nych êró deł z go -tu jà cà si´ wo dà i rzecz nych ka nio nów oraz po dob -nych do nich gór Sti gafjöll w oko li cach por to we gomia sta Höfn. Ory gi nal ne i im po nu jà ce wiel ko Êciàoka za ły si´ la wo we ja ski nie w oko li cach Ar nar sta pi,a zwłasz cza Surt shel lir. Pi´k ne by ły skal ne urwi skakli fo we w Dyr ho la evy, Hel l nar i oko li cach Ke fla vi -ku, peł ne fan ta zyj nych ostaƒ ców skal nych, o któ rez im pe tem roz bi ja ły si´ spie nio ne fa le oce anu. Po -mi mo desz czo wych chmur, czar ne pla e w Vik, sre -

brzy Êcie błysz cza ły kro pel ka mi wil go ci na drob nych,wul ka nicz nych ka mycz kach ob my wa nych re gu lar -nie przez fa le. W hi sto rycz nym Pin gvel lir, miej scusty ku ame ry kaƒ skiej i eu ro azja tyc kiej pły ty kon ty -nen tal nej, wraz z tłu mem tu ry stów obej rze li Êmy sie -dzi b´ pierw sze go is landz kie go par la men tu oraz je -den z kil ku wy spiar skich par ków na ro do wych. Za -baw nie wy glà da Blue La go on – wiel ki zbior nik wódter mal nych zu y tych przez cie płow ni´, któ ry jestnaj bar dziej zna nym kà pie li skiem Is lan dii. Po e gna li Êmy Is lan di´ kil ku go dzin nym spa ce rempo uli cach Rey kja vi ku. Kwa drans po ode rwa niu si´od pły ty lot ni ska w Ke fla vi ku, 160 oso bo wy bo eing,przy bli ył si´ do bia łej cza py Vat najökull. Spoj rze li -Ê my na wiel kà po łaç lo du i bez tru du wy pa trzy li Êmydo brze nam zna ny naj wy˝ szy wierz cho łek wy spy.Sku ty lo dem i ob la ny bł´ kit nym oce anem wy glà dałte raz pła sko i mi zer nie.

ale stro mi zna i Ênie˝ ny ˝leb pod sa mym wierz choł -kiem, zmu sza jà do dal sze go dzia ła nia. Wska ku je myw uprz´ e, ubie ra my ra ki, wià e my si´ li nà. Nar tyna czas po dej Êcia mo cu je my do ple ca ka – i w dro g´! Po szło szyb ko i spraw nie, choç kil ka ostat nich me -trów pod ci´ te go w dol nych par tiach Ênie˝ ne go ˝le -bu wy ma ga ło dłu ba nia stop ni w twar dym lo dzie.Sam wierz cho łek, skła da jà cy si´ z pu mek so wych,wul ka nicz nych skał, roz sy py wał si´ na wszyst kiestro ny, nie czu ły na de li kat noÊç, z ja kà sta ra li Êmy si´sta wiaç ko lej ne kro ki. Za to zjazd mógł by za do wo liçnaj bar dziej wy ma ga jà ce go ko ne se ra nar ciar stwawy so ko gór skie go. Po bar dzo stro mym, zmro o nymi syp kim fir nie, w pro mie niach oÊle pia jà ce go słoƒ ca,je cha ło si´, jak w baj ce. To nie prze sa da, po nie wa˝bł´ kit ny oce an, ob le wa jà cy pół wy sep ze wszyst kich

stron, w po łà cze niu z bie là sło necz ne go lo dow catwo rzył ta kà ba Ênio wà sce ne ri´. Wra e niom po mo -gła pew nie at mos fe ra ta jem ni czo Êci i za gad ko wo Êcizwià za na ze szczy tem. Sna efel lsjökull, to gó ra, któ rà rów no 140 lat te muJu liusz Ver ne wy brał na miej sce ak cji słyn nej po wie -Êci „Wy pra wa do wn´ trza Zie mi”. To wła Ênie tu taj,przez kra ter, Êmiał ko wie mie li si´ prze do staç doskal nych cze lu Êci pla ne ty i roz po czàç pod ziem nàw´ drów k´. Trwa ła ona po nad dwa mie sià ce i peł naby ła nie sa mo wi tych przy gód i za ska ku jà cych sy tu -acji. Wszyst ko jed nak skoƒ czy ło si´ szcz´ Êli wie dlamło de go Axe la i je go wu ja, pro fe so ra Lin den broc ka,któ rzy wy do sta li si´ na po wierzch ni´ là du, wy rzu ce -ni przez stru gi wo dy try ska jà ce z wul ka nu Strom -bo li na Mo rzu Âród ziem nym. Na sze zej Êcie od by wa ło si´, na szcz´ Êcie, po po -wierzch ni lo dow ca i trwa ło znacz nie kró cej.

59

Po lewej:ImponujàcyswàwielkoÊciàwodospadGulfoss.Po prawej:urwiskawodospaduGlymur

Nasàsiedniejstronie:t´czowekoloryLandman-nalaguar

Page 60: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNYKINO

KSIÑ˚KIrRUBRYKI

Po wakacyjnym sezonie ogórkowymna ma∏ym i du˝ym ekranie

prawdziwe o˝ywienie. Ca∏e szcz´Êcie,gdy˝ coraz krótsze jesienne wieczorywr´cz proszà si´ o poÊwi´cenie czasudziesiàtej muzie. Prawie ka˝da rodzinaposiada odtwarzacz dvd, a pó∏kiw wypo˝yczalniach i sklepach a˝uginajà si´ od towaru. „Bagno” to Êwietny, rasowykanadyjski thriller. W roli g∏ównejwyst´puje tu Forest Whitaker, cosamo w sobie powinno byçwystarczajàcà rekomendacjà. Tendoskona∏y aktor w wyborze ról kierujesi´ wyjàtkowo wybrednym gustem.Unika superprodukcji, nie boi si´natomiast filmów niszowych, które nieprzynoszà milionów dolarów zysku.„Bagno” to zgrabnie wyre˝yserowanyi pomyÊlany film. G∏ównà bohaterkàjest m∏oda, pi´kna i uzdolniona

pisarka, która zarabia na ˝ycie,wymyÊlajàc i publikujàc fabu∏ynasycone bajkowym, przepe∏nionymezoterykà klimatem. W pewnymmomencie, czujàc zm´czeniemiejskim zgie∏kiem, decyduje si´

opuÊciç metropoli´ i „pod∏adowaçakumulatory” na wsi. Nagle okazujesi´, ˝e rzeczywistoÊç zaczynado z∏udzenia przypominaç jej ksià˝ki.Jednak to, co w jej g∏owie by∏ozagadkowe i fascynujàce, tu zaczynaprzera˝aç. DoÊç powiedzieç, ˝ebohaterka jest zmuszona skorzystaçz pomocy „speca” od kontaktówz zaÊwiatami. Dobry thriller to skarbna miar´ z∏ota, próbujmy wi´c nowetytu∏y, mo˝e poÊród nich znajdzie si´prawdziwa pere∏ka?

„Ha∏as” jest czarnà komediào Êwietnym scenariuszu. Dotykaproblemu, z którym wszyscy si´borykamy – ha∏asem wielkiegomiasta. G∏ówny bohater filmu madoÊç wyjàcych alarmów, m∏otówpneumatycznych, remontówprzeprowadzanych przez ucià˝liwychsàsiadów, wypowiada wi´c wojn´decybelom. Co prawda w niezbytelegancki sposób, ale, jak to mówià,cel uÊwi´ca Êrodki. David Owendemoluje samochody, w których nocàw∏àczajà si´ alarmy, blokuje ha∏aÊliweskrzy˝owania i w nied∏ugim czasie

Szekspiri inni...staje si´ najpopularniejszymcz∏owiekiem w mieÊcie. Jego prywatnakrucjata zyskuje coraz wi´cejzwolenników. JeÊli ktoÊ mieszkaw wielkim mieÊcie, wie o czym mowa...

Ekranizacje dramatów WilliamaSzekspira sypià si´ ostatnio jak grzybypo deszczu. Fakt, ˝e fabu∏y wymyÊloneprzez Szekspira to nieomal gotowemateria∏y filmowe, ci´˝ko bowiemwymyÊliç cokolwiek nowego, majàcza poprzednika takiego geniusza.Ocena tego, jak finalnie wypadajàekranizacje, nale˝y do widzów,przenoszenie akcji we wspó∏czesnerealia wià˝e si´ jednak z du˝ymryzykiem. Dramaty tracà lekkoÊçi zaczynajà balansowaç na granicykiczu, koturnowoÊci i ÊmiesznoÊci.„Macbeth” to rzecz warta obejrzeniachoçby z ch´ci przekonania si´, jaktwórcy poradzili sobie z tà pu∏apkà.Walka o w∏adz´ tym razem przenosisi´ na niw´ wielkomiejskiej wojnygangów. Warto zobaczyçi zaopiniowaç. Mi∏ego oglàdania,najlepiej w towarzystwiearomatycznego, korzennego grzaƒca!

TEKST Joanna Lasek

60

Krótkie jesiennewieczory wr´czproszà si´ opoÊwi´cenieczasu X muzie

Page 61: Nr 70 Październik 2007

61

Kolejny przebojowy animowanyfilm wytwórni Pixar. Tym razem

g∏ównym bohaterem jest uroczyszczurek, który okazuje si´niezrównanym mistrzem kuchni.Pomaga lekko ciapowatemupomocnikowi kuchennemu wspiàçsi´ na wy˝yny sztuki kulinarnej.Szalenie sympatycznyi optymistycznie nastrajajàcy filmiknie tylko dla dzieci.

Poziom polskiego krymina∏u stoina ca∏kiem niez∏ym poziomie.

„Uwik∏anie” to Êwietny dreszczowiecz doskonale zarysowanymicharakterami. Dawno nie by∏ow rodzimym kryminale tak ciekawycha jednoczeÊnie naturalnych postaci.M∏ody prokurator Teodor Szacki jesturz´dnikiem paƒstwowym, prze˝ywa tesame frustracje, co tysiàce innych

pracowników wymiarusprawiedliwoÊci, borykasi´ z biurokracjà. Ma∏otego, jego ma∏˝eƒstwonie jest idyllà, nie potrafizerwaç romansuz m∏odà kochankà,a dodatkowo „pakujesi´” w wyjàtkowo„Êmierdzàcà” spraw´.Autor zada∏ sobie sporotrudu, aby ubarwiçakcj´. Mamy wi´c

alternatywnà terapi´ psychologicznà,której przebieg stawia w∏osyna g∏owie, s∏u˝by specjalne PRLi wiele innych wàtków, które w zgrabnysposób ∏àczà si´ ze sobà. ZygmuntMi∏oszewski: Uwik∏anie.Wydawnictwo WAB.Warszawa 2007.Ksià˝ka Clarke’a „Merde! Rokw Pary˝u” zdà˝y∏a si´ ju˝ staçmi´dzynarodowym bestsellerem. Nicdziwnego, jest lekka, zabawnai inteligentna. Od dawna wiadomo, ˝enarody angielski i francuski nieprzepadajà za sobà i spotkanie tychdwóch nacji musi generowaçmnóstwo zabawnychsytuacji. BohaterempowieÊci jest m∏ody Anglik– Paul West, któryprzyje˝d˝a do Pary˝a, abypomóc w „rozkr´ceniu”sieci angielskichherbaciarni. Jak mo˝nasobie wyobraziç, jegopobyt jest usianymnóstwem trudnoÊci,

PREMIERYNIGDY NIEB¢D¢ TWOJÑ

nieporozumieƒ i katastrof, poczàwszyod k∏opotów na niwie werbalnej,skoƒczywszy na ró˝nicy kulturi mentalnoÊci. Clarke, piszàc swojàksià˝k´, nie skoncentrowa∏ si´na natrzàsaniu si´ z Francuzów; toraczej delikatne „prztyczki w nos”dzia∏ajàce w obie strony. Na naszychpó∏kach ksi´garskich pokaza∏a si´niedawno druga cz´Êç cyklu. StephenClarke: Merde! Rok w Pary˝u.Wydawnictwo WAB.Warszawa 2006. Pawe∏ Dunin-Wàsowicz to cz∏owiek– instytucja. Wydawca, krytyk,erudyta. Jest jednym z niewielu, którzyrobià coÊ jeszcze w Polsce dla idei.A w ka˝dymrazie,pieniàdze niesà dla niegowartoÊciànadrz´dnà.Tym razemoddajew nasze r´ceseri´wywiadów,które samprzeprowadzi∏.Przepytywani to same ciekaweosobowoÊci, mi´dzy innymi Krzysztof„Graba˝” Grabowski, MuniekStaszczyk, Marcin Âwietlicki, JacekDehnel, Wilhelm Sansal. To ludzie,którzy niewàtpliwie majà coÊdo powiedzenia i warto ich poznaçlepiej. Pytania Dunina sà inteligentnei prowadzà rozmowy na ciekawe tory.

Warto wesprzeç tego„ostatniego Mohikanina”i trzymaç kciuki, abywcià˝ znajdowa∏ zapa∏do wyszukiwania nowychtalentów. Pawe∏ Dunin-Wàsowicz: Rozmowylampowe.Wydawnictwo Lampai Iskra Bo˝a.Warszawa 2007.

Dawno niewidziana na du˝ymekranie Michelle Pfeiffer w roli

sfrustrowanej (ex-mà˝ oczekujedziecka z m∏odszà)czterdziestolatki,której nagleprzytrafia si´niespodziewanami∏oÊç. Uczuciustanie na drodzezawistna asystentkaszefa, jak tow prawdziwym ˝yciubywa.. Na szcz´Êciebohaterka maoparcie wdorastajàcej córce.Re˝.: AmyHeckerling, wyst.:Michelle Pfeiffer,Paul Rudd.

Dreszcz, humori refleksja

RATATUJ

Page 62: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNYNOWOÂCIrRUBRYKI

Dla wirtualnychkierowców

M icrosoft og∏osi∏ premier´ gry ForzaMotorsport 2 dost´pnej wy∏àcznie dla

posiadaczy konsoli Xbox 360. Zespó∏programistów skupi∏ si´ na mo˝liwienajdok∏adniejszym oddaniu realiów jazdysamochodem. W grze umieszczono ponad 300modeli aut oraz kilkadziesiàt tras. Wraz z gràna rynek trafi∏a bezprzewodowa kierownicado konsoli. Kierownica wyposa˝ona jestw funkcj´ force feedback – symulujàcàdrgania i zachowania prawdziwego uk∏adukierowniczego. Ka˝dy ostry zakr´t, ka˝dewyjechanie poza tor jest bardziejekscytujàce. Dodatkowym atutem jestwspania∏a oprawa graficzna i dêwi´kowa.

Bàdêmy pi´kne latem! Rowentazaprezentowa∏a swój najnowszy

produkt z popularnej linii Lissima.Profesjonalna suszarka prostujàcazaopatrzona w seri´ grzebienii pierÊcieni mo˝e skutecznie zastàpiçniewygodne i szkodliwe urzàdzeniado prostowania w∏osów. Dzi´kijonizacji, w∏osy nie elektryzujà si´i nabierajà zdrowego wyglàdu. Linia,stworzona z myÊlà o m∏odych,dynamicznych kobietach, powsta∏a wewspó∏pracy z mi´dzynarodowà agencjàmodelek Elite. Cena katalogowaproduktu – 199,99 z∏.Nokia wprowadzi∏a na rynek 3 nowemodele – Nokia 6267, Nokia 3500classic i Nokia 6121classic. Noweaparaty przeznaczone sà dlanajszerszego segmentu rynku– sektora Êredniego. Oznacza to ∏atwew u˝yciu funkcje i przyst´pne ceny.Nokia 6267 odznacza si´ prostotàobs∏ugi, dzi´ki czemu s∏uchaniemuzyki i przeglàdanie zdj´ç jestprzyjemnoÊcià. Du˝e wra˝enie robiobecnoÊç dwóch aparatówfotograficznych, z których jeden jestwyposa˝ony w lamp´ b∏yskowà.Nokia 3500 classic jest niewielka,

wygodna i kolorowa.Ma radio FM,2-megapikselowy

aparat fotograficzny oraz miejscena 2000 kontaktów. Czas rozmów – 3 godziny, czas czuwania – 12 dni.Nokia 6121 classic to szybkii uniwersalny smartfon w niewielkiejobudowie. Z przodu ma drugi aparatfotograficzny umo˝liwiajàcyprowadzenie rozmów video. Korzystaz technologii HSDPA do szybkiegoi ∏atwego pobierania plików,przeglàdania Internetu i odbierania

wiadomoÊci e-mailz za∏àcznikami.

TEKST Joanna Lasek

Kuszàceskutki post´pu

Od lewej:Nokia 3500, 6121 i 6267

62

Page 63: Nr 70 Październik 2007

Integracja mi´dzy iTunes i Apple TVpozwala na wybranie spoÊród 250filmów, 350 programów telewizyjnychw jakoÊci DVD, 4 milionówpiosenek, 5 tysi´cy teledysków.OczywiÊcie mo˝liwe jest równie˝oglàdanie zdj´ç w fantastycznejjakoÊci na du˝ym ekranie. Drugimrewolucyjnym produktem Apple jestiPod Hi Fi, zestaw g∏oÊnikówwspó∏pracujàcych z iPodami.Producent obiecuje wysokà jakoÊçdêwi´ku, a design odpowiadawymaganiom nawetnajwybredniejszych klientów.

Accademiai Pandora

F irma Lagostina, producent ekskluzywnych naczyƒkuchennych ze stali nierdzewnej, w zesz∏ym roku

zdecydowa∏a si´ wejÊç na rynek polski. Produkty sàdost´pne w sklepach z wysokiej jakoÊci wyposa˝eniemkuchennym. Na razie klienci majà do wyboru:Accademi´ – lini´ o klasycznych, eleganckichkszta∏tach inspirowanych w∏oskà architekturà oraz lini´Pandora – subtelnà o zaokràglonych kszta∏tachwzorujàcych si´ na w∏oskiej rzeêbie. Najs∏ynniejszaw historii firmy okaza∏a si´ seria Casa Mia, do tej porywystawiana w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w NowymJorku. Naczynia posiadajà dwudziestoletnià gwarancj´.Ambasadorem marki w Polsce zosta∏ znany propagatorkuchni w∏oskiej, Giancarlo Russo.

Firma Applejak zwykle zaskakujenowatorstwem i wyprzedzawspó∏czesnà myÊl technicznà.Do kupienia jest ju˝ zestaw Apple TV,który nazwano DVD dwudziestegopierwszego wieku. Zestaw jest przeznaczonydo wspó∏pracy z niemal wszystkimiszerokoekranowymi telewizorami.Ró˝nica mi´dzy Apple TV a klasycznymodtwarzaczem polega na tym, ˝ew przypadku DVD korzysta si´z materia∏ów na fizycznych noÊnikach,Apple TV opiera si´ na Interneciei odtwarza materia∏y dost´pnena iTunes, podobnie jak to robià iPody.

Apple TV

iPod HiFi

63

Page 64: Nr 70 Październik 2007

64

GRUPA LUDZIE PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNYOSOBLIWOÂCIrRUBRYKI

Modlitwa uruchamia si∏y pomocnew leczeniu chorób, a na jej

dobroczynne dzia∏anie cia∏o cz∏owiekareaguje pozytywnymi zmianami wewszystkich narzàdach i uk∏adach. Niema te˝ znaczenia jakà wiar´ wyznajemodlàcy si´ – modlitwa jestuniwersalna i nie stanowi monopolujednej tylko, wybranej religii.Bardzo zaawansowane badanianad skutecznoÊcià modlitwyprzeprowadzi∏ kardiolog ze SzpitalaOgólnego w San Francisco, RandolphByrd – by∏y profesor UniwersytetuKalifornijskiego. Spe∏nia∏y onewymogi najsurowszych metodbadawczych, a ich wyniki udowodni∏y,˝e w modlitwie tkwi wielkaterapeutyczna moc. Eksperyment trwa∏ 10 miesi´cyi objà∏ 402 pacjentów oddzia∏u choróbserca. Podzielono ich losowo na dwiegrupy. Jedna, liczàca 192 pacjentów,by∏a obiektem dzia∏ania zespo∏ówmodlitewnych rozsianych na terenieca∏ych Stanów Zjednoczonych.Druga, 210 pacjentów, stanowi∏agrup´ kontrolnà. Ustalono te˝, ˝e anipacjenci ani lekarze nie b´dàwiedzieli, do jakiej grupy któryz chorych nale˝y. Ka˝dy z pacjentówpierwszej grupy mia∏ przydzielonychod 5 do 7 osób modlàcych si´za niego. Grupy modlitewne dostawa∏yimiona chorych i krótkie informacjeo ich stanie. Modli∏y si´ codziennie,lecz nie otrzyma∏y ˝adnych wytycznychdotyczàcych sposobu modlenia si´.W kondycji pacjentów obu gruppojawi∏y si´ zasadnicze ró˝nice.U chorych, w intencji którychprowadzono modlitwy, obrz´k p∏ucspowodowany niewydolnoÊcià sercaby∏ trzykrotnie mniejszy, zaÊ potrzebaleczenia antybiotykami by∏a

TEKST Jerzy BàkRYS. Janusz Stefaniak

S∏owa,które leczà

pi´ciokrotnieni˝sza. ˚adenz pacjentówpierwszej grupy niemusia∏ byç pod∏àczonydo sztucznego p∏uca, podczas gdyw grupie kontrolnej takiej pomocywymaga∏o 12 pacjentów. Eksperymentten pokaza∏, ˝e w ludzkiej psychiceistnieje coÊ, co pozwala na ingerencj´niezale˝nie od odleg∏oÊci, bowiemskutecznoÊç grup modlitewnych z SanFrancisco czy innych miejscowoÊciStanów Zjednoczonych by∏a takasama. Energii tej, dla której odleg∏oÊçjest bez znaczenia, nauka nie jestw stanie zarejestrowaç ani zmierzyç.Dlatego tak trudno jest jàzaakceptowaç naukowcom.

DoÊwiadczenia profesora RandolphaByrda by∏y dopiero poczàtkiemnaukowych badaƒ nad modlitwà,chocia˝ wiele pytaƒ pozosta∏o nadalbez odpowiedzi. W eksperymencienie by∏y okreÊlone sposobymodlenia, a w modlitwach braliudzia∏ przedstawiciele ró˝nychwyznaƒ. Ró˝na te˝ by∏a cz´stotliwoÊçi iloÊç modlitw. Przywo∏ywane w ichtrakcie obrazy oraz cel, jakiemumia∏y s∏u˝yç, pozostawionodo wyboru modlàcych si´.

Page 65: Nr 70 Październik 2007

Bardziej szczegó∏owe badaniaefektywnoÊci ró˝nych modlitwprzeprowadzi∏a organizacja Spindrift,której tezy brzmià: ÊwiadomoÊç jestw∏aÊciwoÊcià niematerialnà i wychodzipoza czas i przestrzeƒ, wszystko, coistnieje, jest jednoÊcià, a ka˝dycz∏owiek ma w sobie atrybut boskoÊci.Badacze postawili sobie nast´pujàcepytania: Czy uzdrawianie jestrzeczywiste? Czy modlitwa dzia∏a? Czyistnieje rezultat, który mo˝nazmierzyç? Czy efekt ten mo˝nareprodukowaç? Doszli te˝ do wniosku,˝e najproÊciej jest zmierzyç wp∏ywmodlitwy na jakiÊ prosty systembiologiczny, na przyk∏ad kie∏kujàceziarna zbo˝a. W tym celuprzeprowadzili ró˝ne, wielokrotniepowtarzane testy. W teÊcie pierwszymziarna ˝yta, za które si´ modlono,wykie∏kowa∏y w znacznie wi´kszejiloÊci ni˝ te, za które nie modlono si´

w intencji ich szybkiego wzrostu. Topozwoli∏o badaczom wysunàç tez´, ˝emyÊl wp∏ywa na organizmy znajdujàcesi´ poza cia∏em, a ludzka ÊwiadomoÊçnie jest limitowana mózgiem. W teÊciedrugim ziarna ˝yta i soi poddawanodu˝ym skokom temperatury lubpodlewano roztworem s∏onej wody.Gdy si´ za nie modlono, wykazywa∏yszybszy wzrost kie∏ków ni˝ te w teÊciepierwszym. I co ciekawe, im wi´cejdodano soli do ziaren, tym obficiejkie∏kowa∏y te, za które si´ modlono.Stàd wniosek, ˝e modlitwa mawi´kszà moc leczniczà, gdy organizmznajduje si´ w sytuacji stresowej. Imwi´ksze i trudniejsze sà przeszkody,tym dzia∏anie modlitwy osiàga lepszerezultaty. Test trzeci pokaza∏, ˝e imd∏u˝ej trwa∏a modlitwa, tym lepszy by∏stan ziaren. Pozwoli∏o to stwierdziç, ˝ezwi´kszajàca si´ iloÊç modlitw dajezwielokrotnione efekty. W teÊcieczwartym modlàcy si´ nie wiedzieli,w intencji jakich ziaren si´ modlà, cosprawi∏o, ˝e iloÊç kie∏kóww pojemnikach prawie si´ nie ró˝ni∏a.Oznacza to, ˝e efektywnoÊç modlitwyzmniejsza si´ drastycznie, jeÊli niewiadomo, komu ma pomagaç. Abyodnios∏a skutek, musimy wiedzieçza kogo lub za co si´ modlimy! W ostatnim teÊcie badano ró˝nice

65

mi´dzy dzia∏aniem modlitwykierowanej i niekierowanej.W pierwszej generujemy w myÊlachkonkretny obraz, cel lub spodziewanyrezultat, czyli przekazujemy obiektowimodlitwy silne sugestie w okreÊlonymkierunku. Natomiast modlitwa niekierowana nie ma ˝adnej strategii.Wystarczy prosiç o to, co w danejsytuacji jest najlepsze, o dobràkondycj´, o zdrowie, a nie jestpotrzebna wiedza, czego i ilekonkretnie brakuje danemuorganizmowi, aby wróci∏do normalnego stanu. Obie metodydzia∏ajà, jednak technika modlitwyniekierowanej daje cz´sto dwukrotniei wi´cej lepsze wyniki. Skutecznamodlitwa nie musi byçuszczegó∏owiona, a najbardziejsensownie jest wyra˝aç jà w formie„bàdê wola Twoja”. Wyniki tych badaƒpotwierdzajà te˝, ˝e modlitwawstawiennicza odnosi skutek, nawetjeÊli osoba, za którà ktoÊ si´ modli,jest daleko i nic o tym nie wie.Modlono si´ z takim samymrezultatem nie tylko za ludzi, ale i innestworzenia. Skoro wi´c skutkimodlitwy majà odniesienie tak˝edo zwierzàt i roÊlin, nie mo˝na ichprzypisaç tylko pozytywnemu myÊleniuczy efektowi placebo.

Naukowe teorie na tematÊwiadomoÊci potwierdzajà

zgodnoÊç nauki i modlitwy.Uznajà one, ˝e ludzkaÊwiadomoÊç rozciàga si´ pozacia∏o i mo˝e istnieç poza nim.Mo˝emy te˝ u˝yç modlitwydo prowokowania wydarzeƒw Êwiecie. Nie znaleziononatomiast zwiàzku mi´dzyprzynale˝noÊcià wyznaniowàmodlàcych si´ a skutecznoÊciàmodlitw. Oznacza to, ˝emodlitwa ma charakteruniwersalny i nie jestprzypisana do jednej wybranejreligii. Choç przynale˝noÊçreligijna nie ma wp∏ywuna skutecznoÊç modlitwy, tojednak zawsze wyst´puje w niejsta∏y element o niezwyk∏ymznaczeniu. Idzie tu po prostuo mi∏oÊç. Bez mi∏oÊci dodrugiego cz∏owieka próbymodlitewne sà bezskuteczne.

Naukoweteorie...

Page 66: Nr 70 Październik 2007

GRUPA LUDZIEFIAT TO MY

PRODUKT AKTUALNOÂCI CZAS WOLNY

p�

W ka˝dym numerze gazetystaramy si´ udost´pniçstron´ dla pracowników

Grupy Fiat, którànazwaliÊmy „Fiat to my”. To

w∏aÊnie w tej rubrycemo˝ecie wyraziç swoje

opinie, podzieliç si´radoÊciami, opowiedzieç

o swoich problemach,spostrze˝eniach itp.

Zach´camy do pisanialistów. Piszcie do nas!

Nasz adres:

Redakcja FWN,Satiz Poland,

43-300 Bielsko-Bia∏a,ul. 11 Listopada 60/62

e-mail: [email protected]

Tym, którzy do nas napisali, dzi´kujemy.

POCZTA

SKARBONKA PE¸NAMONET I WSPOMNIE¡Jak ka˝de dziecko w tamtych czasach zamiast ∏akociotrzyma∏em od rodziców w prezencie skarbonk´, do którejz okazji spotkaƒ rodzinnych goÊcie wrzucali ró˝ne drobnemonety. Znalaz∏em jà przypadkowo po latach, podczasremontu dachu. By∏em ciekawy jej zawartoÊci, dlategoszybko jà rozbi∏em. Mój zachwyt i zarazem zdziwieniewzbudzi∏a pi´kna prawdziwa z∏ota moneta. Kto zrobi∏ mitaki prezent? – pomyÊla∏em. Niestety zagadki tej ju˝ nierozwià˝´, gdy˝ wi´kszoÊci osób, które uzupe∏nia∏y mojàskarbonk´, nie maju˝ wÊród nas.Je˝eli ktoÊ prze˝y∏podobne lub innezdarzenie, niechpodzieli si´ z nami.

Antoni HendzelFiat-GM

Powertrain

KTO ROZWIÑZA¸KRZY˚ÓWK¢?Chcia∏abym uzyskaç informacj´na temat publikacji prawid∏owegorozwiàzania krzy˝ówki z nr 65 FWN.Od grudnia do bie˝àcego numeru nienatkn´∏am si´ na list´ osób, któreotrzyma∏y nagrod´.Jestem osobiÊcie zainteresowanapowy˝szym, gdy˝ wysy∏a∏amdo Paƒstwa krzy˝ówk´ i ciekawajestem wyniku.

Anna Koska-Iwan, Fiat ServicesOd redakcji: Spe∏niamy Pani proÊb´

i informujemy, ˝e ksià˝ki za tzw. du˝à

krzy˝ówk´ nr 9 z 65 numeru Fiata

Wokó∏ Nas otrzymali: Agnieszka

Przygoda i Aleksander Krawiec,

a za tzw. ma∏e zadanie: Hanna

Przy˝ycka i Maria Bia∏ko.

¸AMY DLA PRACOWNIKÓW

66

JESIENNE RÓ˚E

Jesienne ró˝e, ró˝e smutne herbaciane

Mijajà tygodnie gdy Ciebie nie mamy

Jesienne ró˝e ∏zami nasàczone,

my o Tobie ciàgle pami´tamy

Jesienne ró˝e szepczà cicho o rozstaniu

Jesienne ró˝e mówià nam o po˝egnaniu

Tak niedawno by∏ maj byliÊmy tacy szcz´Êliwi

uÊmiechni´ci i tkliwi

Któ˝ te dni znów o˝ywi

Jesienne ró˝e, ró˝e smutne herbaciane

Ty ju˝ tam jak wolny ptak, a nam tu pozosta∏

zwi´d∏y kwiat

Dla Natalii Wieczorkiewicz, kole˝anki z PoloEuropa, która zmar∏a 12 paêdziernika 2007w wyniku wypadku samochodowego

Lucyna Strusiƒska, Fiat Services

PRZEWIEWNAÂCIANA W KWIATACHProgram trafnych sugestii w Fiat-GMPowertain Polska powoduje tak˝e zmianywizerunku miejsca pracy pod wzgl´dembezpieczeƒstwa i efektywnoÊci.Gruntownie zmodernizowano np. ramp´roz∏adunkowà, zrobiono nowezadaszenie, które zosta∏o zaprojektowanena ca∏ej przestrzeni rampy. W miejscachgdzie znajdujà si´ pomieszczeniaprzeznaczone do ewidencji dokumentówwmontowano w zadaszeniu Êwietlikidachowe. Dodatkowo wyposa˝ono ramp´w lustra drogowe dla poprawy

bezpieczeƒstwatransportuwózkowego, a wózkimajà wyznaczoneswoje miejscepostojowe.Miejsce to zosta∏oupi´kszonekwiatami. Efekt jestwspania∏y, bowiemz daleka widaçÊcian´ kwiatów.

Antoni Hendzel

Page 67: Nr 70 Październik 2007

ul. Gra˝yƒskiego 141, 43-300 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8132452, Fax (0-33) 8132451Prezes Zarzàdu: Maurizio Emo

ul. Szturmowa 2, 02-678 WarszawaTel. (0-22) 6074350, Fax (0-22) 6074352Prezes Zarzàdu: Enrico Pavoni

ul. Gra˝yƒskiego 141, 43-300 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8132100, Fax (0-33) 8132036Prezes Zarzàdu: Enrico Pavoni

ul. Ci´˝arowa 49, 43-430 SkoczówTel. (0-33) 8538200, Fax (0-33) 8532964Wiceprezes Zarzàdu: Marek Kanafek

ul. Otoliƒska 25, 09-407 P∏ockTel. (0-24) 2679600, Fax (0-24) 2679605Dyrekcja Generalna

ul. Gen. M. Zaruskiego 11, 41-200 SosnowiecTel. (0-32) 2630665, Fax (0-32) 2636618Prezes Zarzàdu: Adriano Fontana

ul. Gen. M. Zaruskiego 11, 41-200 SosnowiecTel. (0-32) 2960111, Fax (0-32) 2960340Prezes Zarzàdu: Adriano Fontana

ul. Chopina 72, 41-300 Dàbrowa GórniczaTel. (0-32) 295 79 22, Fax (0-32) 2957958Prezes Zarzàdu: Adriano Fontana

ul. Gra˝yƒskiego 141, 43-300 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8132199, Fax (0-33) 8132955Prezes Zarzàdu: Adriano Fontana

ul. Gen. M. Zaruskiego 11, 41-200 SosnowiecTel. (0-32) 2960296, Fax (0-32) 2936618Prezes Zarzàdu: Adriano Fontana

ul. Turyƒska 100, 43-100 TychyTel. (0-32) 2179404, Fax (0-32) 2179440Dyrektor, Wiceprezes: Hubert Gerono

Al. Jerozolimskie 224, 02-495 WarszawaTel. (0-22) 5784300, Fax (0-22) 5784318Dyrektor Generalny: Marcello Filotico

ul. W´glowa 72, 43-346 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8132242, Fax (0-33) 8134108Prezes Zarzàdu: Enrico Pavoni

ul. Gra˝yƒskiego 141, 43-300 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8132549, Fax (0-33) 8126988Cz∏onek Zarzàdu: Tomasz Trombala

ul. Konwojowa 57, 43-346 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8135323, Fax (0-33) 8134113Prezes Zarzàdu: Enrico Pavoni

reprezentacja i koordynacja dzia∏alnoÊci Grupy Fiat w Polsce

produkcja samochodów osobowych

produkcja odlewów ˝eliwnych dla przemys∏u samochodowego

produkcja maszyn rolniczych

koordynacja dzia∏alnoÊci Magneti Marelliw Polsce

produkcja cz´Êci samochodowych – oÊwietlenie

produkcja cz´Êci samochodowych – uk∏ady wydechowe

produkcja cz´Êci samochodowych – zawieszenia

produkcja cz´Êci samochodowych – zawieszenia

produkcja i obs∏uga urzàdzeƒ dla przemys∏u samochodowego

import i sprzeda˝ samochodów dostawczych i ci´˝arowych

administracja ksi´gowa, personalna i p∏ace

zakupy ma te ria ∏ów poÊrednich i bezpo Êred nich do produkcji samochodów

us∏ugi celne

Lista spó∏ek Grupy Fiat w Polsce

ul. Gra˝yƒskiego 141, 43-300 Bielsko-Bia∏aTel. (0-33) 8132485, Fax: (0-33) 813 5333Prezes Zarzàdu: Enrico Pavoni

ochrona osób, mienia i ochrona przeciwpo˝arowa oraz transport

produkcja silników i skrzyƒ biegów do samochodów

ul. Szturmowa 2, 02-678 WarszawaTel. (0-22) 6074800, Fax (0-22) 6074849Prezes Zarzàdu: Gra˝yna Portas

ul. Szturmowa 2, 02-678 WarszawaTel. (0-22) 6074800, Fax (0-22) 6074982Prezes Zarzàdu: Saverio Cacopardo

us∏ugi bankowe

leasing samochodów

stan na 31 paêdziernika 2007 r.

ul. Szturmowa 2, 02-678 WarszawaTel. (0-22) 6074821, Fax (0-22) 6074854Prezes Zarzàdu: Saverio Cacopardo

usługi finansowe i leasingowe

1. Fiat Polska Sp. z o.o.

2. Fiat Auto Poland SA

3. Teksid Iron Poland Sp. z o.o.

4. CNH Polska Sp. z o.o.

5. Magneti Marelli Poland SA

6. Automotive Lighting Polska Sp. z o.o.

7. Magneti Marelli Exhaust Systems Polska Sp. z o.o.

8. Magneti Marelli Suspension Systems Bielsko Sp. z o.o.

9. Magneti Marelli Suspension Systems Poland Sp. z o.o.

10. Comau Poland Sp. z o.o.

11. Iveco Poland Sp. z o.o.

12. Fiat Services Polska Sp. z o.o.

13. Fiat Purchasing Poland Sp. z o.o.

14. Sadi Polska – Agencja Celna Sp. z o.o.

15. Sirio Polska Sp. z o.o.

Joint Ventures

1. Fiat-GM Powertrain Polska Sp. z o.o.

2. Fiat Bank Polska SA

3. Fidis Leasing Polska Sp. z o.o.

4. Fidis Finance Polska Sp. z o.o.

Page 68: Nr 70 Październik 2007