18 maja 2005

IS

SN

:

16

41

–0

17

3

nr 1(6)

seksturystkistr. 14–15

miejscyekstremaliści

str. 10–12– zostań mistrzem świata!

– polowanie na macho

01_okladka_student_1(6) 9/5/05 18:36 Page 1

www.dd.pl

4

6

8

9

10

14

16

18

22

23

Redakcja (022) 546 87 30

Redaktor naczelny Janusz KieÊ Kierownicy projektuIzabela Sitarska, Emilano CastagnaOpracowanie merytoryczne Janusz KieÊProjekt i opracowanie graficzne Paulina GrodziƒskaDTP Roman DàbrowskiFotoedycja Mateusz Go∏àb, Artur TarkowskiOk∏adka •foto Marta Kotlarska,

•grafika Paulina Grodziƒska

Biura reklamy:•Warszawa (022) 546 87 10•Kraków (012) 686 11 86•Wroc∏aw (071) 376 61 33•Poznaƒ (061) 871 52 30•¸ódê (042) 674 80 99•Trójmiasto (058) 554 34 60

Rozpowiadali po Berlinie, ˝e m∏ody Johannprzeprowadza eksperymenty chemiczne, którezakoƒczy∏y si´ wynalezieniem… z∏ota. KiedywieÊci owe dotar∏y na dwór pruski, nadJohannem zawis∏o niebezpieczeƒstwo – w∏adzechcia∏y mieç cudotwórc´ tylko dla siebie.M∏odzieniec musia∏ braç nogi za pas. Uciek∏z Berlina przez bliskà granic´ do Saksonii, douniwersyteckiej Wittenbergi. A tam, za radàwuja, zapisa∏ si´ na uczelni´. Nie po to, byposzerzaç wiedz´, ale by zyskaç nietykalnoÊç.

Jako ˝ak móg∏ Êmiaç si´ ze 100 dragonówskuszonych nagrodà w wysokoÊci 1000 talarów,którà wyznaczy∏ król pruski za pojmanie zbiega.Böttgera nudzi∏y jednak studia, porzuci∏ wi´c jei uda∏ si´ do Warszawy. Stamtàd trafi∏ do Drezna,gdzie zabra∏ si´ do grzebania w glincekaolinowej, z której wkrótce wyprodukowa∏porcelan´. By∏a ona w owym czasie równiecenna jak srebro i z∏oto. Wkrótce w MiÊni ruszy∏aseryjna produkcja. A Chiny straci∏y monopolzarabiania na porcelanie... jag

Krótka karierastudenta Johanna Johann Friedrich Böttger (1682–1719), który odkry∏ proces

produkcji porcelany, pewnie nigdy nie zazna∏by studenckiego

˝ycia, gdyby nie plotki, jakie rozsiewali o nim znajomi.

student dzieƒ dobry 2

TACY JESTEÂMY – ASIA Joasi´ B∏a˝ejczyk, studentk´ III rokuwydzia∏u in˝ynierii ÊrodowiskaPolitechniki Warszawskiej, ciàgnie doIndii

TACY JESTEÂMY – ÂWIAT I OKOLICEStudenckie fotki z autokomentarzami

NIE BÑDè LAMER!Napisz Êwietnà prac´ magisterskà za pieniàdze firmy-sponsora

NIECH ˚YJÑ CHOLERYCY!Zdarza ci si´ trzasnàç talerzem o Êcian´? JeÊli tak, to wszystko jest OK!

MIEJSCY EKSTREMALIÂCIWymyÊl dyscyplin´ sportu i zostaƒmistrzem Êwiata

POLOWANIE NA MACHOSeksturystyka, czyli koledzy z uczelni sàdo niczego

˚YJEMY, BO JEMY!Co czwarty z nas ˝ywi si´ przedewszystkim kanapkami!!!

JESTEM KONSERWATYSTÑO pokoleniu reprezentujàcymmoralnoÊç kota Êmietnikowego – mówi Marcin Prokop, „cudownedziecko” mediów

MASZ TRZY MINUTYSlam podbija Polsk´

NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCHKonkurs „Primus Inter Pares”

02 9/5/05 18:38 Page 2

03_STU_maj 9/5/05 15:35 Page 3

Gdy b´d´ mia∏a chwil´,wybior´ si´ w podró˝

dooko∏a Êwiata. Zaczn´od Indii, póêniej

przejad´ si´ kolejàtranssyberyjskà, zobacz´

krzy˝ Po∏udnia a póêniej... zobaczymy.

Gdy mia∏am 3 latka, mama kupi∏a mifarby. Tak zacz´∏a si´ moja przygodaz malarstwem. Malowanie traktuj´jako hobby i form´ wyra˝aniaw∏asnego ja.

Joga otwiera umys∏, wprowadzarównowag´ mi´dzy duszà a cia∏em,redukuje stres. Wycisza, pozwalaoderwaç si´ od codziennoÊci i spojrzeç na Êwiat z dystansem.

Czasem potrzebuj´ chwiltylko dla siebie.Zamykam si´ w swoimpokoiku, w tle lecàkawa∏ki staregopolskiego rocka i wtedynie ma mnie dlanikogo... Chyba ˝e kotprzycz∏apie z sàsiedniego pokoju.

student dzieƒ dobry 4 www.dd.pl

Choç politechnika toraczej m´skauczelnia, to czuj´,˝e jestem wew∏aÊciwym miejscu.Lubi´ robiç rzeczy,które s∏u˝à nietylko mnie, alerównie˝ i innym.Dlatego te˝organizuj´ wyjazdymniej lub bardziejoficjalne.

asiajesteśmytac

AAssiiaa BB∏∏aa˝̋eejjcczzyykk jjeesstt wwaarrsszzaawwiiaannkkàà,, ssttuuddeennttkkààttrrzzeecciieeggoo rrookkuu WWyyddzziiaa∏∏uu IInn˝̋yynniieerriiii ÂÂrrooddoowwiisskkaaPPoolliitteecchhnniikkii WWaarrsszzaawwsskkiieejj.. JJeejj ˝̋yycciiee ttoo cciiààgg∏∏yyppooÊÊppiieecchh,, ggoonniittwwaa,, zzaa∏∏aattwwiiaanniiee ttyyssiiààccaa sspprraaww,,aallee ttoo ww∏∏aaÊÊnniiee kkoocchhaa.. UUwwaa˝̋aa,, ˝̋ee ww ˝̋yycciiuuttrrzzeebbaa iiÊÊçç zzaa cciioosseemm ii ssttaarraa ssii´́ tteeggoottrrzzyymmaaçç..

foto Marta Kotlarska

04_tacyjestesmy 9/5/05 15:37 Page 4

05_STU_maj 9/5/05 15:38 Page 5

student dzieƒ dobry 6 www.dd.pl

jest

eśm

ytac Byle zaliczyç sesje i wakacje! Ole! - wo∏a

Anita PaczeÊna, studentkadrugiego roku psychologiiUniwersytetu ¸ódzkiego.

Starannie segreguj´ wiedz´ - mówi Miko∏aj Mik∏aszewski,student pierwszego rokustudiów uzupe∏niajàcychwydzia∏u zarzàdzania Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Nied∏ugo b´d´ magistremsztuki, a wcià˝ mi si´wydaje, ˝e sens ˝ycia todobra zabawa. Zabawa dlazabawy to najwy˝szy wymiarsztuki - uwa˝a MonikaSzymaniec z piàtego rokuAkademii Sztuk Pi´knych w Katowicach.

O ile nadal b´d´ mia∏a szcz´Êciedo wyk∏adowców, to odpowiada miwizja siebie jako wiecznegostudenta – mówi Marta, studentkapierwszego roku socjologii naUniwersytecie Gdaƒskim.

ÏM∏odoÊci, ty nadpoziomy wylatujÏ - to credoKatarzyny Rubik,studentki czwartegoroku filologiiangielskiejUniwersytetuJagielloƒskiego

foto at

foto fm

foto dp

foto km

foto km

świat i okolice

06_tacy jestesmy miasta 9/5/05 15:40 Page 6

07_STU_maj 9/5/05 15:41 Page 7

Robert Kijaƒczuk, student architektury na Politech-nice Wroc∏awskiej, nie mia∏ funduszy, które pozwo-li∏yby mu stworzyç skomplikowany model wie˝ytelekomunikacyjnej. Dlatego w ramach pracy ma-gisterskiej przygotowa∏ tylko taƒszà prezentacj´multimedialnà. Obroni∏ jà na czwórk´. – Gdybymmia∏ kilka tysi´cy z∏otych na model, dosta∏bympiàtk´ – ˝a∏uje. Dzisiaj ju˝ wie, ˝e wystarczy∏obyodrobin´ inicjatywy, a znalaz∏by i pieniàdze na ma-gisterk´, i najprawdopodobniej tak˝e prac´.

Liczy si´ inicjatywaPracodawcy coraz ch´tniej wyszukujà wcià˝

studiujàcych m∏odych ludzi, którym mogà pomócw nauce, a w przysz∏oÊci daç prac´. Tak dzieje si´w spó∏ce LPP, która produkuje m.in. odzie ̋Reservedi Cropp Town. – W ten sposób szukamy g∏ównieosób studiujàcych na mniej popularnych kierun-kach zwiàzanych np. z projektowaniem – t∏umaczyKrzysztof Âliwiƒski, dyrektor marketingu LPP.

O lepszà przysz∏oÊç walczà te˝ sami studenci.Do przedstawicieli du˝ych koncernów, m.in.

z bran˝y nowych technologii, regularnie trafiajàproÊby studentów o wsparcie finansowe konkret-nych projektów. Beata Orza˝ewska, rzecznik Poli-techniki Gdaƒskiej, dodaje, ˝e dobrym wyjÊciemmo˝e byç te˝ szukanie pomocy w szkole. – JeÊlimamy pomys∏, na realizacj´ którego brakuje namfunduszy, mo˝emy nim zainteresowaç naukowcana uczelni – mówi Orza˝ewska. – Mo˝e on w imie-niu katedry czy wydzia∏u wystàpiç o wsparcie fi-nansowe ze Êrodków unijnych czy do prywatnychsponsorów. Uczelni b´dzie o to ∏atwiej ni˝ samemustudentowi. Na takim uk∏adzie korzysta szko∏a, bowzbogaca si´ jej dorobek, oraz student, który mamo˝liwoÊç realizacji swojego projektu.

Oferta prezydentaWi´ksze pieniàdze mogà pozwoliç stworzyç

lepszà magisterk´, która w przysz∏oÊci mo˝e prze-rodziç si´ w ciekawe propozycje pracy. Przekona∏asi´ o tym Joanna Kluczewska-Strojny. 26-letniaabsolwentka prawa Uniwersytetu Rzeszowskiegotemat pracy magisterskiej wybra∏a tak, by mo˝na

jà by∏o przy okazji wys∏aç na konkurs o tematyceunijnej (pisa∏a o ochronie w∏asnoÊci intelektual-nej). Znalaz∏a si´ w trójce laureatów, co zaowoco-wa∏o propozycjà pracy w Ministerstwie Kultury z∏o-˝onà przez prezydenta Aleksandra KwaÊniewskiego.Teraz Kluczewska-Strojny wprowadza w ˝ycie roz-wiàzania opisane we w∏asnej pracy magisterskiej.

Maciej Cnota

Mecenas naukowy

Masz pomys∏ na badania naukowe, a nie staç ci´na jego sfinansowanie? JeÊli twoja koncepcjaspodoba si´ firmie z danej bran˝y, byç mo˝ewesprze go finansowo. Cz´sto firma zach´ca dorozpocz´cia lub modyfikacji prowadzonychbadaƒ w taki sposób, by ich efekty mog∏y byçw przysz∏oÊci wykorzystywane w jej dzia∏alnoÊci.Tak robià choçby koncerny farmaceutyczne czyte z bran˝y nowych technologii. Dotyczy tozarówno du˝ych projektów wykonywanych przezca∏e wydzia∏y, jak i tych mniejszych, w którezaanga˝owanych jest maksimum kilka osób.

Nie bądź lamer!PomyÊl o magisterce, która spodoba si´ przysz∏emu pracodawcy.

08_lamer 10/5/05 10:44 Page 8

A

dzieƒ dobry student 9tel. (22)5468700

Anna jest zazwyczaj spokojnà studentkà architek-tury. Zdarza si´ jej jednak upodabniaç do huraga-nu. – Potrafi wpaÊç w sza∏, spurpurowieç, a na-wet rzuciç si´ na mnie na oÊlep z pi´Êciami – mó-wi jej ch∏opak Sebastian. Pretekstem jest zbytg∏oÊne s∏uchanie muzyki, nieodpowiednie zacho-wanie, zbyt póêny powrót czy jedno piwo za du-˝o. On sam zwykle komentuje jej zachowaniekrótko: „Chyba jesteÊ przed okresem”, a rodziceprzestrzegajà go: „Nie podchodê do niej bez kija”.– Furia szybko jej mija, natychmiast zapomina,jest s∏odka i kochajàca jak zawsze. Wiem, ˝e niepotrafi udawaç, bo ma taki ognisty temperament– Êmieje si´ Sebastian.

Po co ci ten stresWybuchowoÊç Ani, choç mo˝e trudna dla

otoczenia, jest godna polecenia. Dziewczyna maszans´ byç zdrowsza fizycznie i psychicznie, bonie t∏amsi w sobie z∏ych emocji.

Coraz cz´Êciej lekarze i psychologowie doce-niajà zdrowotne walory wybuchowego sposobubycia. O ile kiedyÊ dominowa∏ wzorzec wychowa-nia nakazujàcy powstrzymywanie emocji na wzórbrytyjski, czyli s∏ynna angielska flegma, o tyledziÊ specjaliÊci nie polecajà t∏umienia uczuçw sobie. Mo˝e dla niektórych zachowanie wra˝eƒdla siebie to nadal oznaka dobrego wychowania,ale nie dla psychologów czy lekarzy. Osoby intro-wertyczne, które majà problem z uzewn´trznia-niem swoich uczuç, majà zwykle wi´ksze proble-my ze zdrowiem. Jedna z teorii mówi nawet, ˝etakie osoby sà bardziej podatne na raka i innechoroby wynikajàce z nagromadzenia stresu, z∏ejenergii i negatywnych odczuç.

Przekleƒstwo na zdrowieDr James W. Pennebaker, amerykaƒski psy-

cholog z Southern Methodist University w Dallas,wykaza∏, ˝e ludzie, którzy ujawniajà swoje sekre-ty, uzewn´trzniajà urazy, nie kryjà uczuç wzgl´-dem samych siebie i innych, majà wi´kszà od-pornoÊç organizmu i znacznie rzadziej chorujà.Udowodniono te˝, ˝e ludzie, który wyra˝ajà swo-je potrzeby i uczucia, ∏atwiej opierajà si´ choro-bom immunologicznym, jak np. reumatoidalnezapalenie stawów. SpecjaliÊci ustalili te˝, ˝e oso-by chorujàce na pewne schorzenia dermatolo-giczne, np. atopowe zapalenie skóry i ∏uszczyc´,majà tendencj´ do t∏umienia emocji, szczególnieagresji, zaprzeczania uczuciom niech´ci i gnie-wu. Wypieranie uczuç mo˝e te˝ prowadziç doproblemów z jedzeniem.

– Powstrzymywanie emocji mo˝e objawiaçsi´ w postaci zaburzeƒ od˝ywiania, takich jakanoreksja lub bulimia – mówi Bogus∏aw W∏oda-wiec, psycholog zajmujàcy si´ problemami od˝y-wiania. – I tak t∏umiona nienawiÊç mo˝e si´ uze-wn´trzniç wymiotami, natomiast objadanie si´sygnalizuje potrzeb´ ciep∏a i bliskoÊci – t∏umaczypsycholog.

Joanna Rokicka

Magda Grzegorzewska, lat 24studentka ubezpieczeƒ i bankowoÊci z Marek

Jestem strasznie wybuchowa, ale szybko miprzechodzi. Nie chowam urazów na d∏ugo, nieznosz´ byç z kimÊ pok∏ócona. Staram si´ wszyst-ko wyjaÊniaç od razu. Mam wielu przyjació∏, wi´cchyba takie podejÊcie si´ sprawdza. Ludzie niegniewajà si´, gdy im wygarn´, co myÊl´ o danejsytuacji. Chyba cenià mojà szczeroÊç i otwartoÊç.Z moim m´˝em k∏ócimy si´ nieraz tak, ˝e wiórylecà. Ale wszystko wyjaÊniamy od razu i zaczyna-my z czystym kontem. Nie znosz´ dusiç w sobiepretensji. Czuj´, ˝e duszà mnie od Êrodka i zatru-wajà ˝ycie.

Monika Kuziemska, lat 27studentka psychologii

Tam, gdzie nie ma k∏ótni, nie ma seksu, uwa-˝a mój facet i chyba ma racj´. Wol´ wyrzuciçz siebie wszystko, ni˝ mieç z nim ciche dni. Naj-gorsza jest oboj´tnoÊç. Potrafi´ powiedzieç mucoÊ naprawd´ niemi∏ego, czy podnieÊç g∏os. Mamto z g∏owy, bo nie znosz´ nosiç w sobie starych,naros∏ych pretensji i ˝alów. Ryzykuj´, ̋ e ludzie si´obra˝à i b´d´ mieç mniej znajomych za „chwil´prawdy”, ale za to mam szans´ byç zdrowsza.

Ola Tomaszewska, lat 25studentka turystyki

Nie krzycz´, nie wrzeszcz´, nie przeklinam.Niestety nie mam gwa∏townego temperamentui ˝a∏uj´. Lepiej wyrzuciç wszystko z siebie. Naj-bardziej przeszkadza mi to w pracy, gdy si´ wku-rz´ i nie mam odwagi zwróciç komuÊ uwagi. Mo-ja spokojna natura wtedy mi przeszkadza. Wra-cam do domu i wy∏adowuj´ si´ na Bogu duchawinnych osobach. Po prostu z pracy przenosz´konflikty do domu. A to jest na d∏u˝szà met´ fa-talne. Niedawno rozsta∏am si´ z ch∏opakiem.

Stefan Wroƒski, lat 21student dziennikarstwa

Jestem z gatunku introwertyków, nie potrafi´si´ wy∏adowaç, rzuciç talerzem o Êcian´ albo od-pyskowaç komuÊ bezczelnemu. Wychowanomnie tak, ̋ e staram si´ byç zawsze uprzejmy i za-chowaç twarz pokerzysty. Nawet gdy ktoÊ mniezrani, zdenerwuje, zachowa si´ nie fair czy êle po-traktuje, dusz´ to w sobie. Nie lubi´ furiatów, bosà nieobliczalni. Wol´, gdy ktoÊ spokojnie pogadao problemach albo taktownie je przemilczy.

Maciej Bielawski, lat 22student neofilologii

Denerwujà mnie duperele i wtedy potrafi´byç furiatem. Gdy ktoÊ zaparkuje na moim miej-scu albo zabierze mi gazet´, dostaj´ sza∏u. Wte-dy krzycz´, rzucam mi´sem, wymachuj´ r´kami,tupi´ ze z∏oÊci i si´ wÊciekam do granic przyzwo-itoÊci. Z kolei w sytuacjach powa˝nych, gdy si´rozchoruj´ albo zdarzy mi si´ coÊ naprawd´ nie-bezpiecznego i niemi∏ego, zachowuj´ zimnà krew. N

iech

ży

ją c

ho

lery

cy!W

prz

yp∏y

wie

furii

rzuc

asz

tale

rzam

i

oÊc

ian´

iw

yrzu

casz

zsi

ebie

ste

k pr

zekl

eƒst

w?

To d

obrz

e. W

yrzu

ceni

e

emoc

ji na

zew

nàtr

z je

st

zbaw

ienn

e dl

a tw

ego

cia∏

a it

woj

ej p

sych

iki.

09_cholerycy 9/5/05 15:44 Page 9

P

student dzieƒ dobry 10

Pochwalenie si´ skokiem na bungee na nikimnie zrobi ju˝ wra˝enia. Niektórzy ewentualniepopukajà si´ w g∏ow´. Takie atrakcje sà ju˝ ˝e-laznym punktem imprez firmowych, nie mówiàcju˝ o paintballu czy jeêdzie na quadach. ˚ebyzaimponowaç w towarzystwie, trzeba wykazaçsi´ czymÊ o wiele bardziej zwariowanym i nie-bezpiecznym, choçby B.A.S.E. jumpingiem, czy-li skokiem z ma∏ej wysokoÊci na specjalnie za-projektowanym spadochronie. Zabawa polegana tym, ˝e spadochron ma si´ otworzyç jak naj-bli˝ej ziemi – najlepiej dwie sekundy przed làdo-waniem. To dopiero daje kopa! Albo gdy siedziszw kajaku p´dzàcym porywistym górskim poto-kiem, gdzie wywrotka mo˝e skoƒczyç si´ zej-Êciem! Adrenalina ma∏o nie urwie ci g∏owy!

Bo w∏aÊnie o to chodzi, by w jednej chwili,kiedy myÊlisz, ˝e nie wyjdziesz ju˝ z tego w jed-nym kawa∏ku, przypomnieç sobie ca∏e ˝ycie.

Czy to w ogóle sport? Uprawianie sportów ekstremalnych daje po-

czucie wolnoÊci, pozwala si´ sprawdziç, powal-czyç z w∏asnym strachem i s∏aboÊcià, odreago-waç stres. A ˝e nara˝a si´ przy tym zdrowie,a nawet ˝ycie? Inaczej si´ nie da. Poza tym poja-wia si´ jeszcze element rywalizacji. W sportachekstremalnych przejawiajàcy si´ w postaci biciarekordów i organizowania zawodów sportowych.

Czy jednak sporty ekstremalne, takie jakprzeskakiwanie z dachu jednego wie˝owca nadrugi czy nurkowanie bez maski, w ogóle mo˝nanazwaç sportem?

– Moim zdaniem nie – mówi dr Jan Kosen-diak, kierownik Zespo∏u Treningu Sportowegowroc∏awskiej AWF. – Sport to przepisy, regu∏y,

zawody itd. Sporty ekstremalne to forma aktyw-noÊci ruchowej, która ma sprawiç, ˝e prze˝yje-my coÊ niezwyk∏ego, dowartoÊciujemy si´. Lu-dzie, którzy uprawiajà takie sporty, zazwyczajidà na skróty. Zaczynajà od razu od zawodów, coz punktu widzenia treningu sportowego jest bezsensu.

SpecjaliÊci twierdzà, ˝e ka˝dy, kto chceuprawiaç sport, musi przejÊç przez pewne etapy.Omini´cie któregokolwiek powoduje komplikacjei mo˝e skoƒczyç si´ kontuzjami oraz zmarnowa-niem talentu.

– To prawda. Sà takie dyscypliny sportówekstremalnych, których nie da si´ wykonaç ottak. Aby wykonaç skomplikowany technicznieskok ze spadochronu z deskà, trzeba mieç nakoncie w ogóle kilkaset skoków. Co innego skokna bungee – mówi Tomasz Ro˝ek z krakowskiejfirmy Ultimate, zajmujàcej si´ m.in. sportamiekstremalnymi.

Sztuka przemieszczania si´Rozwa˝ania fachowców nie zniech´cajà m∏o-

dych ludzi. Co chwil´ pojawia si´ jakaÊ kolejna„odjechana” dyscyplina. W Polsce w∏aÊnie zapa-nowa∏a moda na parkour, czyli ekstremalny sportuliczny. Dyscyplina dostatecznie zwariowanai niewymagajàca wielkich nak∏adów finansowych,by staç si´ „sztukà ˝ycia” dla m∏odych ludzi.

Sport ten pod nazwà Le parkour powsta∏ weFrancji zapoczàtkowany przez Davida Belle. Do-s∏ownie oznacza „bieg”, „drog´ do przebycia”.Znany jest tak˝e jako „free runing”, czyli swo-bodny bieg. Zdaniem osób uprawiajàcych parkourod innych sportów wyró˝nia go to, ˝e jest pew-nego rodzaju sztukà. Sztukà p∏ynnego prze-

mieszczania si´ po mieÊcie. W sztuce tej chodzi,by jak najp∏ynniej, najszybciej i najsprawniej po-konaç przeszkody, wykorzystujàc ró˝ne trickii kombinacje. Przeszkodà jest samo miasto(wszelkiego rodzaju barierki, mury, murki, p∏oty,bramy, fasady itd.). A to w jaki sposób jà poko-nujemy zale˝y tylko od naszej wyobraêni i na-szych mo˝liwoÊci. Ca∏a filozofia tkwi w tym, by

www.dd.pl

Miejscyekstremaliści

Ostra jazda bez trzymanki

•Bungee jump – skok z du˝ej wysokoÊci naelastycznej linie

•Jump dream – skok na linie pomi´dzy dwomawie˝owcami

•B.A.S.E. jumping – skok na specjalniezaprojektowanym spadochronie z ma∏ejwysokoÊci; spadochron trzeba otworzyç jaknajbli˝ej ziemi, najlepiej 2 sekundy przedwylàdowaniem

•Kanioning – pokonywanie g∏´bokich wàwozówi wodospadów za pomocà lin alpinistycznych

•Rafting – sp∏yw pontonem pneumatycznym pogórskich rzekach

•Hydrospeed – sp∏yw górskà rzekà na niewielkiejdesce z tworzywa sztucznego

•Snowboarding – zjazd na desce z oÊnie˝onychstoków

•Wakeboarding – jazda na desce surfingowejciàgni´tej przez motorówk´

•Kneeboarding – jazda na desce przyczepionej dokolan

•Kiteboarding – po∏àczenie surfingu zespadochroniarstwem (do nóg przyczepiona jestdeska, a do pleców spadochron, którym mo˝nasterowaç)

•Mountainboarding – zjazd na desce z du˝ymikó∏kami z górskich zboczy

•Zorbing – turlanie si´ ze zbocza góry w du˝ejplastikowej kuli wype∏nionej powietrzem

Chcesz zostaç mistrzem Êwiata? Nic prostszego. WymyÊl sobie jakàÊ

dyscyplin´ sportów ekstremalnych lub wybierz taki, który uprawia

10 osób na Êwiecie. Klasa mistrzowska, poczucie sukcesu

i dowartoÊciowania zapewnione.

foto se/east news

10-12_mistrz sportu 9/5/05 18:41 Page 10

11_STU_maj 9/5/05 15:49 Page 11

student dzieƒ dobry12 www.dd.pl

pokonanie przeszkody by∏o jak najbardziej kre-atywne i estetyczne.

Filozoficzne zapleczeW Polsce parkour pojawi∏ si´ dzi´ki filmowi

Luca Bessona „Yamakasi – Les Samourais DesTemps Modernes”. Na poczàtku 2004 r. powsta-∏o pierwsze forum internetowe, zacz´∏y tworzyçsi´ grupy uprawiajàce parkour. Polscy traserzyna podbieƒstwo Yamakasi, çwiczà si∏´, p∏yn-noÊç, zwinnoÊç, panowanie nad strachem, szyb-koÊç i estetyk´. I tak jak oni çwiczà po 200 razyskakanie z jednej kamienicy na drugà, by ruchsta∏ si´ oczywisty. Celem jest stanie si´ Yama-kasi, co zdaniem fanów parkouru wymaga ˝ela-znej motywacji, wiary w siebie przy ka˝dej pró-bie, olbrzymich zdolnoÊci przystosowawczych,jak równie˝ zami∏owania do wysi∏ku. Sport, któ-ry podlany zosta∏ filozoficznym sosem, zachwy-ci∏ m∏odych ludzi. Grupa Just Keep Walkingz Augustowa powsta∏a w kwietniu 2004 roku.Na samym poczàtku jej cz∏onkowie traktowaliparkour jako zabaw´. Biegali po prostu przezmiasto i na przyk∏ad przeskakiwali ∏awki. Potemodkryli towarzyszàcà parkourowi adrenalin´. Niezniech´ci∏y ich nawet kontuzje, które spowodo-wa∏y przerw´ w treningach.

– Nie boj´ si´ kontuzji, bo ideà parkouru jestunikanie ryzyka – mówi Marek J´drzejczakz wroc∏awskiej grupy KosmosQad. – Podstawàsà dobre buty, które sà wygodne, majà mi´kkiepi´ty, dobrà amortyzacj´, odpowiednià wag´. Towa˝ne, bo skaczemy z du˝ej wysokoÊci. Naszetreningi polegajà na çwiczeniach mi´Êni nóg.Wiele praktycznych wskazówek jak trenowaç,znajduje si´ na stronach internetowych poÊwi´-conych temu sportowi.

– Tak jest z wieloma sportami ekstremalny-mi, które pojawiajà si´ w Polsce. Gdy wchodzi∏np. downhill, czyli jedna z najbardziej ekstremal-nych odmian kolarstwa górskiego, to tak˝e nieby∏o wiadomo, jak trenowaç. Zawodnicy musie-li i po dziesi´ç razy zaliczyç upadek, by zrozu-mieç w czym rzecz – mówi Tomasz Ro˝ek.

– Uczyli si´ na w∏asnych b∏´dach. Cz∏onkowie KosmosQad (najstarszy 18 lat,

najm∏odszy 13) nie çwiczà pod opiekà lekarzymedycyny sportowej, tak jak m∏odzi sportowcy.

– Nie nale˝ymy przecie˝ do ˝adnej organiza-cji, istniejemy obok struktur oficjalnego sportu – przyznaje Marek J´drzejczak, który „biega” po3–4 godziny dziennie. – Ale to nic. Uprawianieparkouru zawsze jest lepsze ni˝ nudzenie si´,stojàc w bramie. Licz´, ˝e znajd´ sponsora dlanaszej grupy, bo para dobrych butów wystarczana miesiàc. A kosztujà 200–300 z∏otych.

Cud niemierzalnoÊciStrach przed kontuzjami, utratà zdrowia, ka-

lectwem, a nawet Êmiercià nie stanowià prze-szkody dla uprawiajàcych sporty ekstremalne.Co takiego jest w sportach ekstremalnych opróczadrenaliny?

– To, jak podejrzewam, element tzw. niemie-rzalnoÊci – mówi dr Kosendiak. – JeÊli ktoÊ sko-czy w dal 5 metrów, a rekord Êwiata to 8,90 m,to wie, ˝e raczej nigdy nie b´dzie mistrzem.W sporcie ekstremalnym wystarczy, ˝e zjedziena rowerze po por´czy bez wywrotki i ma poczu-cie, ̋ e jest kimÊ. Dobrym przyk∏adem jest rozwójsportów walki. Powstajà kolejne odmiany karateczy taekwondo, które uprawia 10 osób na Êwie-

cie i wÊród tych dziesi´ciu wybiera si´ mistrza.Nie trzeba ju˝ walczyç z innymi potencjalnie lep-szymi zawodnikami. W boksie, ˝eby dojÊç dowalk mistrzowskich, trzeba coÊ sobà reprezento-waç. Stàd o „sukces” w sportach ekstremalnychjest ∏atwo. Zwolennicy takich sportów bronià si´,argumentujàc, ˝e chcà byç niezale˝ni, niesko-mercjalizowani. Majà swoje lata, ale w sporciena sukces trzeba pracowaç 6–8 lat. W tradycyj-nym sporcie nikt mistrzem Êwiata po roku nie zo-stanie, a w dyscyplinie ekstremalnej, czemu nie.

– Mówi si´, ˝e sporty ekstremalne sà dlayuppies, ale to nie do koƒca prawda, bo oni niemajà czasu ich uprawiaç. Dla nich sà np. skokina bungee, szybko i sprawnie – dodaje TomaszRo˝ek. – W prawdziwym sporcie ekstremalnymmusi byç jeszcze pasja i samozaparcie. Ekstre-malne mo˝e byç nawet w´dkarstwo. Poza tym,czy najlepsi na Êwiecie zawodnicy nie uprawiajàw∏aÊnie sportu ekstremalnego, dà˝àc do wyÊru-bowanych do granic mo˝liwoÊci rekordów?

Agnieszka Chameraagncha@dd. pl

Przy pisaniu artyku∏u korzysta∏am ze stron www:extremesport.pl; parkourpoland.prv.pl; rower.itvp.pl;urbanplayground.up.pl; adrenalina.onet.pl;4risk.net; ekstremalni.pl

S∏owniczek

flow – angloj´zyczny termin okreÊlajàcy p∏ynnoÊçi elegancj´ nast´pujàcych po sobie tricków podczasbiegania swobodnego; jest to najwa˝niejsza rzecz,o której trzeba pami´taç, wykonujàc uk∏ad free running, freerun – alternatywna nazwa dlaparkour; zosta∏a wymyÊlona przez SebastienaFoucana i jest doÊç g∏´boko zakorzeniona w jegofilozofiiklan, team, crew – grupa ludzi, którzy wspólnieuprawiajà bieganie swobodneparkour – sport, który polega na pokonywaniuprzeszkód pojawiajàcych si´ na drodze pozostajàcw biegu, bez zatrzymywania si´ i bez zawracaniaPK – skrót dla nazwy ParkourTraceur – osoba uprawiajàca Le Parkour

PorzàdkujemySporty ekstremalne mo˝na podzieliç na: • wodne – krzes∏o wodne (air chair), jazda wodna boso,

niebezpieczne rzeki, nurkowanie z akwalungiem,nurkowanie z rurkà, p∏ywanie d∏ugodystansowe, regatywhitebread, regaty BOC, regaty vendeé globe, skuterywodne, surfing, trifoiling, windsurfing, wolnenurkowanie, wyÊcigi ∏odzi motorowych i ˝eglowanieszybkie;

• làdowe – BMX, kolarstwo górskie, motocross,mountainboarding, skateboarding, snowboarding,snowshoening, speed biking, speed skiing, wspinaczk´;

• powietrzne – baloniarstwo, B.A.S.E. jumping,lotniarstwo, paralotniarstwo, skoki spadochronowe,skoki na gumie, kiteboarding, skoki i loty narciarskie,sky surfing, szybownictwo, spacery na linie.

foto archiwum

foto image bank/fpm

10-12_mistrz sportu 9/5/05 15:47 Page 12

13_STU_maj 9/5/05 15:51 Page 13

student dzieƒ dobry 14 www.dd.pl

Polowaniena macho

Panowie, czy coÊ jest z wami nie tak? Wasze kole˝anki z uczelni coraz

cz´Êciej wyje˝d˝ajà do krajów arabskich, by tam znaleêç sobie ch∏opaka!

Poznajà ich na pla˝ach w Tunezji lub podczas nur-kowania w Egipcie. Zachwycone sà mi´kkim ak-centem, komplementami i egzotycznà urodà. – Podobajà mi si´ m´scy m´˝czyêni. Tacy sà Ara-bowie – twierdzi Edyta, studentka bankowoÊci,która po kilku wakacyjnych wyjazdach do krajówOrientu znalaz∏a mi∏oÊç swego ˝ycia.

S∏odki smak Orientu– Zawód czy status materialny nie majà dla

mnie znaczenia. Tam sà po prostu wspaniali m´˝-czyêni – dodaje Edyta. Jej pierwszym arabskimch∏opakiem by∏ Amir. Poznali si´ w tunezyjskimhotelu, w którym mieszka∏a z przyjació∏kà. Twier-dzi, ˝e jeszcze nikt nie zrobi∏ na niej takiego wra-˝enia. Byli ze sobà przez trzy tygodnie. Rozstalisi´, bo o cztery lata starszy Amir nie chcia∏ przy-jechaç do Polski i poznaç jej rodziny. Kilka miesi´-cy póêniej Edyta wyjecha∏a znowu do hotelu nie-daleko Hammametu i teraz jest dziewczynà Kha-leda.

– Widujemy si´ co pó∏ roku – opowiada stu-dentka. – Teraz, gdy od∏o˝´ troch´ pieni´dzy, wy-kupuj´ wycieczk´ i jad´ do Tunezji. Z Khaledemdzwonimy do siebie, piszemy i coraz bardziej t´-sknimy. Zapisa∏am si´ na francuski, bo obiecali-Êmy sobie, ̋ e si´ b´dziemy uczyç swoich j´zyków.

Na poczàtku moja kole˝anka by∏a t∏umaczemi przez nià Khaled umawia∏ si´ ze mnà na randki.W lecie kole˝anka wychodzi za mà˝. M´˝a pozna-∏a na wakacjach w Egipcie.

Feminizm do szuflady! Od niedawna na zaj´ciach Georga Yacouba,

syryjskiego wyk∏adowcy z Instytutu OrientalistykiUniwersytetu Warszawskiego, pojawiajà si´ Polkiw tradycyjnych muzu∏maƒskich chustach. – W ostatnim czasie ogromnie wzros∏o zaintereso-wanie arabistykà i religià muzu∏maƒskà – mówinaukowiec. On sam od 14 lat jest m´˝em Polki. – Polki sà atrakcyjne dla arabskich m´˝czyzn, bomajà to „coÊ” i bli˝ej im do Arabów ni˝ kobietomz Europy Zachodniej. Z kolei atrakcyjnoÊç Arabówpolega na tym, ˝e z definicji i w praktyce arabskimà˝ zapewnia ochron´ kobiecie – twierdzi nauko-wiec.

– Zwiàzek z Polkà jest interesujàcy i zabawny,ale zarazem to wyzwanie. MentalnoÊç jest kom-pletnie odmienna – Êmieje si´ Khaled, ch∏opakEdyty. – Najtrudniejsza w naszej mi∏oÊci jest ba-riera j´zykowa, bo Edyta nie zna francuskiego. Aleby∏em zdeterminowany i zaczà∏em uczyç si´ pol-skiego. I co wa˝ne, nie jest materialistkà, w prze-ciwieƒstwie do wielu innych Europejek.

14-15_sex 9/5/05 15:52 Page 14

tel. (22)5468700

Trzydziestoletni Tunezyjczyk Safuen pracujejako animator hotelowy. Chcia∏by si´ zwiàzaçz naszà rodaczkà. – Polki nie sà tak rozkapryszo-ne jak zachodnie Europejki – wyjaÊnia. KoledzySafuena prowadzà ranking zagranicznych tury-stek. – Polki sà doÊç ∏atwe do poderwania, zarazza Rosjankami, Bia∏orusinkami i Ukrainkami – uwa˝a przystojny dwudziestodwulatek Kimu,animator z hotelu El Menzah.

– CoÊ jest nie tak z waszymi m´˝czyznami,skoro przyje˝d˝acie do nas znaleêç sobie ch∏opa-ka – ˝artuje m∏ody tunezyjski taksówkarz ze zna-nego polskim turystom Hammametu.

Wysoki przystojny brunetDu˝e zainteresowanie m∏odych Polek wyjaz-

dami do Afryki arabskiej na wakacje i poszukiwa-nie partnera potwierdzajà pracownicy agencji tu-rystycznych. – Wczasy w Egipcie kosztujà tyle conad Ba∏tykiem, a mo˝na tam ∏atwo poromanso-waç z przystojnym tubylcem – mówi GrzegorzGrzegorzewski, w∏aÊciciel biura podró˝y Alibaba.Do Grzegorzewskiego cz´sto zg∏aszajà si´ grupydziewczyn, które jadà poderwaç Arabów. Niektó-re z nich majà ju˝ w Egipcie czy Tunezji swojegosta∏ego ch∏opaka i kilka razy w roku je˝d˝à do nie-go. W biurze podró˝y wykupujà wycieczk´, ale

i tak wi´kszoÊç czasu sp´dzajà z ukochanym, cz´-sto nawet mieszkajà w jego domu.

– Nie lubi´ patrzeç w dalekà przysz∏oÊç, aledobrze nam ze sobà – zapewnia Khaled. – Mamytakie same spojrzenie na Êwiat pomimo ró˝nychnarodowoÊci, kultur i religii. To, ˝e jestem muzu∏-maninem, a Edyta katoliczkà, nie jest problemem– podkreÊla Tunezyjczyk.

– Znajomi mówià czasem, ˝e zg∏upia∏am, onjest daleko, a ten zwiàzek nie ma przysz∏oÊci. Alemnie nie obchodzi opinia innych – stwierdza Edy-ta. – ˚yj´ raz i chc´ byç szcz´Êliwa.

Joanna Rokicka

Nieatrakcyjni metroseksualni

Profesor Zbigniew Izdebski, seksuolog, t∏umaczy,˝e pewna grupa kobiet szuka m´˝czyznyw∏adczego i silnego, w opozycji do pewnejzniewieÊcia∏oÊci m´˝czyzn Zachodu. Nie mogàznaleêç partnera w kraju, który spe∏nia∏by ichoczekiwania, wi´c szukajà wÊród m´˝czyznz innego kr´gu kulturowego. Jego zdaniemEgipcjanie, Tunezyjczycy i ich egzotyczny typurody zawsze dzia∏a∏ na Polki erotycznie.

foto east news

14-15_sex 9/5/05 15:54 Page 15

student dzieƒ dobry 16

la z pomidorami) i bardziej codzienne, jak racu-chy z jab∏kami. Âwietnym przyk∏adem po∏àcze-nia wyrafinowania z prozà ˝ycia (czytaj: koszta-mi) jest przepis niejakiego Teda, który na forumpoleca zup´ cebulowà – smacznà, tanià i ∏atwàw przygotowaniu. – Plusem zupki cebulowej jesttak˝e jej wielofunkcyjnoÊç, tzn. mo˝na jà podaçzarówno na przyj´ciach, jak i browarowej posia-dówce – goràco poleca Ted. Kulinarnych poradstudentom udziela tak˝e Agnieszka Gruzy – mo-delka, partnerka i mened˝er Mateusza Kusznie-rewicza. Podaje przepis na makaron z tuƒczy-kiem. Do przyrzàdzenia „ryby po tymaƒsku” za-ch´ca Tymon Tymaƒski, muzyk, kompozytor,wokalista.

Gotowanie staje si´ trendyTanio, szybko, niesmacznie, beznadziejnie

i niezdrowo – obrazuje swój obiad Ania, student-ka dziennikarstwa. I nie jest w tej opinii odosob-niona. W takich okolicznoÊciach co ambitniejsi˝acy sà zmuszeni kulinarnie eksperymentowaç.Studenckie proszone kolacje i wspólne gotowa-nie coraz bardziej wymyÊlnych potraw stajà si´powszechne. – W efekcie niezaradnoÊç, którajeszcze kilka lat temu by∏a powodem do chwale-nia si´: „ja to nawet ziemniaków nie umiemobraç, a z gotowania to tylko wod´ na herbat´”– przesta∏a byç modna. Gotowanie staje si´ tren-dy – podkreÊla Maciej Kuroƒ.

Żyjemy, bo jemy!Wspó∏czesna studencka dieta sk∏ada si´ z dwóch podstawowych

sk∏adników: tanio i szybko.

CCo czwarty z nas ˝ywi si´ przede wszystkim ka-napkami – wynika z badaƒ socjologicznych – a co piàty do pajdy chleba dok∏ada zupki.

– Nie ma co ukrywaç, ˝e najlepsze sà techiƒskie – mówi Tomasz Mazur, mieszkaniecakademika Politechniki Warszawskiej. – Powodysà co najmniej dwa. Pierwszy to ten, ˝e sà sycà-ce, drugi – znacznie wa˝niejszy – to ich niska ce-na. Ci, których staç, by mi´dzy wyk∏adami za-fundowaç sobie kebab, uchodzà za bananowàm∏odzie˝ – dodaje Tomek.

Brak pieni´dzy to niejedyny powód do zmar-twienia. Gn´bi nas ciàg∏y brak czasu. Nie dziwizatem, ˝e im szybciej przygotowany posi∏ek, tymlepiej. Na domiar z∏ego 22 proc. badanychstwierdzi∏o, ˝e jada nieregularnie.

Niepopularna sto∏ówkaProblem zazwyczaj nie dotyczy studentów

˝yjàcych na garnuszku rodziców. Wracajàc dodomu, majà zwykle wszystko gotowe i podane.Gorzej jest z mieszkaƒcami akademików albowynajmujàcymi mieszkania. – Gotowanie dlasamej siebie – mówi Aldona – jest bez sensu.

Studencki garnek

Student przede wszystkim jada chleb z dodatkami(27 proc. badanych). Szybkie zupki te˝ majàpowodzenie (20 proc. badanych). 3-procentowàpopularnoÊcià cieszà si´ pàczki, batony, chipsy,jogurty, p∏atki. Tak˝e 3 proc. ˝aków mówi, ˝e jadaregularnie, smacznie i nie spieszàc si´.

Nie wymyÊlam specjalnych daƒ, znacznie cz´-Êciej przygotowuj´ sobie rosó∏ z kostki, którystarcza mi na trzy dni.

Istnieje jednak wyjÊcie z sytuacji w postaciuczelnianych barów i sto∏ówek. Badania, zakoƒ-czone w∏aÊnie na Uniwersytecie Warszawskim,które obj´∏y 1,5 tys. studentów warszawskichuczelni, pokaza∏y, ˝e z tego sposobu ˝ywieniakorzysta jedynie 4 proc. pytanych. Powodemmogà byç wy˝sze ceny po obci´ciu dofinanso-wania sto∏ówek. Zniech´ci∏o to wielu do korzy-stania z ich dobrodziejstw. Nie nale˝y jednak wi-niç tylko Ministerstwa Finansów. Wa˝nym powo-dem mo˝e okazaç si´ jakoÊç. Âwiadczà o niejnazwy nadane przez studenckà klientel´ takimprzybytkom jak „Âwiniarnia” w Krakowie czy„Obskur” w Warszawie.

Gotowanie rozwija wyobraêni´Na w∏asnej skórze, a raczej ˝o∏àdku, specja-

∏ów dawnych studenckich sto∏ówek doÊwiadczy∏Maciej Kuroƒ, który w koƒcu lat 70. mieszka∏w akademiku w Olsztynie. Tam nabiera∏ pierw-szych kulinarnych szlifów. – Prawie ka˝dy w po-koju mia∏ elektrycznà maszynk´ do gotowaniai coÊ tam pichci∏. Szcz´Êliwcami byli ci, którzymieli kolegów pochodzàcych ze wsi. Zawszeprzywieêli coÊ z domów. Chodzi∏o si´ te˝ do ja-tek w Olsztynie – opowiada Maciej Kuroƒ. Uwa-˝a, ˝e gotowanie rozwija i tak bogatà studenckàwyobraêni´. – Mo˝e te˝ byç efektywnym sposo-bem na ograniczenie wydatków. Dary przywie-zione z domu sà Êwietnym darmowym uzupe∏-nieniem posi∏ku – przekonuje.

Kopalnia wiedzy – InternetWielu ˝aków nie popad∏o jeszcze w anorek-

sj´ dzi´ki Internetowi, w którym znajdujà recep-tury na bardziej wykwintne potrawy (wo∏owinaw piwie, pesto, befsztyki duszone czy mozzarel-

www.dd.pl

spróbuj tak˝einnych smaków

Na co wydajemy pieniàdze?

• 500 z∏/mies. na mieszkanie• 300 z∏/mies. na wy˝ywienie• 90 z∏/mies. alkohol i inne u˝ywki • 110–530 z∏/mies. na dokszta∏canie

Z badaƒ przeprowadzonych na UW, podczasktórych ankietami obj´to 1,5 tys. studentówwarszawskich uczelni.

foto

artu

r ta

rkow

ski

16_studencki garnek 9/5/05 21:08 Page 16

17_STU_maj 9/5/05 16:01 Page 17

student dzieƒ dobry 18

– „Cudowne dziecko” mediów, masz dopiero 27 lat i b´dziesz po raz drugi szefem kolejnegoznanego pisma – „Filmu”. Mam jednak wra˝e-nie, ˝e miotasz si´ mi´dzy prasà a telewizjà…Miotam si´? To z∏e okreÊlenie, bo brzmi, jakbymsi´ tym m´czy∏. Po prostu staram si´ ∏àczyç pra-c´ na dwóch frontach, w skrajnych Êrodowi-skach. Ta ró˝norodnoÊç mnie kr´ci. Mimowszystko czuj´ si´ bardziej cz∏owiekiem prasyni˝ telewizji. W telewizji wa˝niejsze od treÊci by-wa efekciarstwo, a s∏owo pisane ma o wielewi´kszà wag´. Telewizja jest medium ulotnymi „szo∏meƒskim”, a ja czuj´ si´ bardziej dzienni-karzem ni˝ wodzirejem.

– Odnalaz∏eÊ si´ w telewizji? Staram si´, co zabrzmi nieskromnie, wprowa-dzaç do telewizji rozrywkowej, z którà jestem ko-

jarzony, nowà jakoÊç. Nie chc´ byç ∏obuzerskim,aroganckim rewolwerowcem, bo ta formu∏a sta-je si´ passe, taki telewizyjny towar drugiej Êwie-˝oÊci. Ludzie zaczynajà byç zm´czeni ciàg∏à ka-nonadà pustych gagów, zaczynajà szukaç treÊci.A mnie interesuje bardziej talk ni˝ „sio∏”.

– Twój program „Prokop i panny” raczej nie madu˝ej oglàdalnoÊci... Przeciwnie, polecam zerknàç na wyniki. Oglà-dalnoÊç jest na bardzo przyzwoitym poziomie,ale program nie trafia do pokolenia „Big Brothe-ra”, na co liczy∏a telewizja, tylko do starszego,wyrobionego widza. To jest program dla ludzi in-teligentnych i empatycznych, którzy potrafià s∏u-chaç. Ale rozumiem, ˝e 40-minutowa rozmowao sprawach niekoniecznie lekkich i ∏atwych nie-którym mo˝e kojarzyç si´ z nudziarstwem.

Zresztà nied∏ugo pojawi si´ na wizji mój nowyprogram, który dla wielu b´dzie kolejnym zasko-czeniem…

– Dwa metry wzrostu, modna fryzura, wyrazisteciuchy. Kto dba o twój wizerunek – narzeczona,styliÊci, a mo˝e agencja PR? A mo˝e po prostu sà na tym Êwiecie faceci, któ-rzy potrafià ubraç si´ sami, nie budzàc przy oka-zji podejrzeƒ o sk∏onnoÊç do ch∏opców? Staramsi´ dbaç o siebie, bo tego wymaga szacunek dlatelewidza. Ale bez przesady. Nie jestem narcy-zem. Nie sp´dzam przed lustrem wi´cej czasuni˝ moja dziewczyna.

– JesteÊ m´˝czyznà metroseksualnym? Nie uprawiam seksu w metrze, wi´c raczej nie.A mówiàc serio, metroseksualizm to dla mniesztuczny, socjologiczy twór. W ten sposób hete-roseksualna, wi´kszoÊciowa cz´Êç spo∏eczeƒ-stwa oswaja szokujàcy dla niektórych fakt, ˝ekultura gejowska zosta∏a niepostrze˝enie wch∏o-ni´ta w masowy obieg. To, co dzisiaj uchodzi zastandard, kilka lat temu zosta∏oby wyÊmiane ja-ko „pedalskie”. Cieszy mnie to, bo to geje za-wsze dyktowali nowe trendy estetyczne. Naresz-cie przestajemy byç krajem niedomytych wàsa-czy w garniturach z supermarketu.

– Wolisz kobiety typu niezale˝na Zosia Samosiaczy raczej ultrakobieca Barbie? Barbie, pachnàca silikonem, lakierem do pa-znokci i seksapilem rodem z niemieckiego por-

www.dd.pl

JestemkonseKto? Dwumetrowy, przystojny i najm∏odszyredaktor naczelny w Polsce, lat 27, narzeczonyMarysi Pra˝uch. Co zrobi∏? Skoƒczy∏ finanse, pracowa∏w banku i wytwórni fonograficznej, by∏ prezenteremMTV, szefem „Machiny”, dziennikarzem „Gali”,jurorem „Idola”, prowadzi w TVP 2 talk-show„Prokop i panny” oraz program „Pytanie naÊniadanie”. Od kwietnia – nowy naczelny „Filmu”. Co lubi? Kino, muzyk´, kobiety, samochody,snowboard i Êwi´ty spokój.

foto kapif

18-19_wywiad prokop 9/5/05 13:16 Page 18

nosa to dla mnie antyteza kobiecoÊci. Nie do-tknà∏bym takiej kijem z dwóch metrów. Z drugiejstrony nie lubi´ te˝ kobiet krzykliwych, preten-sjonalnych, aroganckich, maskujàcych w∏asnekompleksy pod pseudofeministycznymi has∏amitypu „jestem z pokolenia power i Êwiat nale˝y domnie” oraz wyg∏aszajàcych podobne brednie.Idea∏em jest dla mnie kobieta o silnej, ale dys-kretnej osobowoÊci, niemanifestowanej na si∏´przed ca∏ym Êwiatem. Taka ksi´˝niczka w prze-braniu Kopciuszka.

– Nie wierz´, ˝e nie bierze ci´ s∏odka blondyn-ka z nogami do samej ziemi? Takie laski dowartoÊciowujà tylko facetówz kompleksami, którzy szukajà potwierdzeniaw∏asnej wartoÊci w oczach uleg∏ego blond pudla,patrzàcego na nich z niemym podziwem: „bo tyjesteÊ taki du˝y i màdry i masz taki b∏yszczàcysamochód”. Ja chc´ si´ otaczaç kobietami, któ-re szanuj´, a nie eksponatami z katalogu „MissTurnusu”.

– W zwiàzku z Marysià, twojà amerykaƒskà na-rzeczonà, jesteÊ pantoflarzem? Na pewno nie jestem typem macho, który tar-mosi kobiet´ za w∏osy, wali pi´Êcià w stó∏ i roz-kazuje: „ma byç tak, jak ja chc´, a ty do ga-rów!”. W naszym zwiàzku nie ma podzia∏u nakapitana i szeregowca, obydwoje jesteÊmy pre-zesami. Kiedy widz´, ˝e Marysia ma racj´, ust´-puj´ jej bez walki. Chocia˝ na poczàtku naszegozwiàzku prowadziliÊmy bardzo powa˝nà wojn´o dominacj´, w której pad∏o wiele trupów.

– Wasz Êlub b´dzie wydarzeniem medialnym? JeÊli media zechcà o tym napisaç, to pewnietak, ale to ju˝ nie b´dzie zale˝eç od nas. Nie za-mierzam odstawiaç cyrku z potajemnym pobie-raniem si´ w centrum amazoƒskiej d˝ungli, boto wydaje mi si´ równie ̋ enujàce co wyrachowa-ne sprzedawanie w∏asnej prywatnoÊci. Ale i takÊlub wydarzy si´ najwczeÊniej w przysz∏ym roku.Teraz mamy na g∏owie za du˝o przyziemnychspraw – nowa praca, mieszkanie, samochód itd.Nie chc´ ˝eniç si´ w poÊpiechu tylko po to, ˝e-by mieç stempel w dowodzie, skoro ma to byçzwiàzek na zawsze.

– Zabrzmia∏o to jak wyznanie tradycjonalisty.JesteÊ fanem obràczek? Jestem fanem jasnych zasad w ˝yciu. Nie jestemcz∏owiekiem religijnym, ale takie niemodne s∏o-wa jak etyka, przyzwoitoÊç czy odpowiedzial-noÊç du˝o dla mnie znaczà. Nie wyobra˝am so-bie, ˝ebym do matki mojego dziecka zwraca∏ si´per „moja laska” albo po kilku latach zwiàzkuciàgle asekurowa∏ si´ przed podj´ciem decyzjio Êlubie. Bycie konserwatystà nie jest dziÊ tren-dy, bo wi´kszoÊç mojego pokolenia reprezentujemoralnoÊç kota Êmietnikowego. Ale to si´ zaczy-na zmieniaç.

– Posiadanie dzieci jest teraz modne... No w∏aÊnie. Macierzyƒstwo sta∏o si´ seksy, a po-za tym dla wspó∏czesnych karierowiczów posia-danie dziecka jest symbolem statusu. Sygna∏em:„jestem taki cholernie zapracowany, a mimo tostaç mnie na luksus bycia rodzicem”. Dla mnieposiadanie dziecka jest jednà z rzeczy, które naodpowiednim etapie nadajà ˝yciu sens. Nie je-stem jeszcze na to gotowy, ale ju˝ zaczynam si´zastanawiaç.

– To niezbyt popularne podejÊcie w polskimshow-biznesie... Show-biznes to gra pozorów i ka˝dy, kto traktu-je go jako powa˝ny cel w ˝yciu, êle koƒczy. Lu-dzie z tego kr´gu w wi´kszoÊci koncentrujà si´na budowaniu i konsumowaniu swojej chwilo-wej popularnoÊci, a w gruncie rzeczy pozostajàg∏´boko sfrustrowani i nieszcz´Êliwi. Sà barwnà,wielkanocnà wydmuszkà, która w Êrodku pozo-staje pusta. To Êrodowisko ludzi samotnychw t∏umie, pogubionych w korowodzie bankietów,operacji plastycznych i fa∏szywych uÊmiechów.

– Ale przecie˝ jesteÊ jego cz´Êcià i przyjaêniszsi´ z nimi…To nie jest miejsce, w którym szuka∏bym praw-dziwych przyjació∏. Czuj´ si´ w tym Êwiatku out-siderem, który nie zabiega o dworskà popular-noÊç i dlatego cz´sto spotykam si´ z bezintere-sownà wrogoÊcià, z∏oÊliwoÊciami. Ale widocznietaka jest cena pozostawania sobà.

rozmawia∏a Joanna Rokicka

tel. (22)5468700

emerwatystą

Wi´kszoÊç mojego pokolenia reprezentuje moralnoÊç kota

Êmietnikowego – twierdzi Marcin Prokop.

18-19_wywiad prokop 10/5/05 11:21 Page 19

VIVA zaprasza na imprezy orazkoncerty artystów reprezentujàcychró˝ne style muzyczne. OglàdajcieVIV¢ i Êledzcie uwa˝niekonkursy, w których do wygraniab´dà bilety na wszystkie temuzyczne wydarzenia.

•4.06 Wielka Bitwa Warszawska.Impreza odb´dzie si´ w PublicClub. Wystàpià: Numer Raz i DJZero, K.A.S.T.A., Sk∏ad, Tede (zdj. 1), MORW. A., Kaliber 44;

•6.06 w warszawskim klubieStodo∏a grupa Slayer da popisswoich umiej´tnoÊci;

•15.06 na Torwarze wystàpi Moby– jeden z najpopularniejszychÊwiatowych reprezentantówmuzyki klubowej (zdj. 2);

•24.06 Trójkowy Ekspres naWakacje w amfiteatrze parkuSowiƒskiego – gwiazdami imprezyb´dà: Myslovitz (zdj. 3) orazSidney Polak.

Ci, którym nie uda si´ zobaczyçgwiazd na ˝ywo, mogà obejrzeçrelacje na antenie VIVY. A w programie Personality w ka˝dàniedziel´ o godz. 21 czekajà nawidzów teledyskowe biografiewybranych artystów. Czerwcowewydania zdominujà panowie.

Oto wykonawcy, którzy pojawià si´na antenie VIVY w Personality:•5.06 grupa o mocniejszymbrzmieniu – Limp Bizkit (zdj. 4);

•12.06 artysta, którego odkry∏Eminem – 50 Cent;

•19.06 latynoska pi´knoÊç, czyliJennifer Lopez (zdj. 5);

•26.06 muzyczne osiàgni´cia 2 Paca (zdj. 6).

czer

wco

wa

1

35

4

6

2

20_viva1/2 10/5/05 10:46 Page 20

21_STU_maj 9/5/05 16:18 Page 21

Slam

• Pierwszy slam odby∏ si´ w 1984 r. w Chicago.Pomys∏odawcà by∏ Marc Kelly Smith, robotniki poeta.

• Klub jazzowy „Green Mill” sta∏ si´ pierwszàprzystanià slamerów.

• W 1990 r. teksty slamerów po raz pierwszyukaza∏y si´ drukiem. Zosta∏y wydane przezMichaela Browna.

• Do zwi´kszonego zainteresowania slamemprzyczyni∏a si´ nagroda Z∏otej Kamery w Cannesdla filmu Marca Levina „Slam!”.

• W Polsce pierwsza impreza slam poetry odby∏asi´ 15 marca 2003 r. w warszawskiej StarejProchoffni za sprawà Bohdana Piaseckiego.

• Przeci´tnie impreza trwa trzy godziny. • Informacje o slamach:

http://free.art.pl/slam/index2.php

R

student dzieƒ dobry 22

Rufin MC z Warszawy miesza poezj´ z rapem.W typowym dla siebie momencie urywa wypo-wiedzi, moduluje g∏os. Jego wyst´p porównywa-ny jest do zawodów free style, które sà organizo-wane podczas imprez hiphopowych. Maciej Zi-mowski wzbogaca swojà poezj´ piosenkà. JaÊKapela, zwyci´zca pierwszego polskiego slamu,ujmuje publicznoÊç monotonnym recytowaniem.Leonard Leniuh mówi o cienkiej gliÊcie i w∏osach∏onowych pod prysznicem. Podr´cznikowe de-finicje poezji ju˝ straci∏y na aktualnoÊci.

nowa poezja– Ka˝dy sposób na poezj´ jest dobry. Byle

tylko nie by∏o mamrotania pod nosem. Slam torodzaj literackiego kabaretu – mówi Jaros∏awLipszyc, poeta, redaktor „Aktivist”. Slam prze-wróci∏ do góry nogami dotychczasowe zasadywieczorków poetyckich. Zamiast przyçmionychÊwiate∏ – jupitery, zamiast cichego pobrz´kiwa-nia pianina – wrzaski, zamiast nieÊmia∏ych, mó-wiàcych pod nosem poetów – raperzy i hip-ho-powcy. – Dla mnie to sposób na walk´ z nudài na zaistnienie – uwa˝a Marcin Cecko, poeta.

Poeta-slamer nie mo˝e staç sztywno pod-czas deklamowania wiersza. PublicznoÊç lubiemocje. Sama decyduje o tempie wyg∏aszanegowiersza. Krzykami – „g∏oÊniej”, „wolniej” usta-

wiajà poet´, po czym oceniajà go, niespecjalnieprzejmujàc si´ jakoÊcià tekstów. Liczy si´ umie-j´tnoÊç prezentacji. Dlatego slamerzy dwojà si´i trojà, by przeÊcignàç si´ w pomys∏ach. Mogàdeklamowaç wy∏àcznie swoje teksty i na to ma-jà a˝ trzy minuty. – Nagroda? Po sali krà˝y pusz-ka. To co si´ w niej znajdzie, nale˝y do zwyci´z-cy – mówi Bohdan Piasecki, który zorganizowa∏pierwsze w Polsce slam poetry. Zwyci´zcà zosta∏JaÊ Kapela. Otrzyma∏ dwa piwa, kufel, d∏ugopisi o∏ówek.

przeciwnicyJerzy Jarniewicz, poeta, t∏umacz, krytyk,

twierdzi, ˝e tak jak ka˝dy mo˝e zostaç idolem,tak ka˝dy mo˝e staç si´ poetà slamowym. Slamto komercja.

Jego stanowiska nie podziela Krzysztof ¸´c-ki, socjolog z Uniwersytetu Âlàskiego. Twierdzion, ˝e do komercjalizacji jeszcze polskiemu sla-mowi daleko. – Nikt jeszcze nie wpad∏ na to, coteraz robià Amerykanie. U nich, to fakt, sta∏ si´kolejnym produktem na sprzeda˝.

– OczywiÊcie, mo˝e si´ tak staç, podobniejak w Ameryce, i˝ osoby wygrywajàce slam, sta-nà si´ publicznie znane, rozpoznawalne. Zosta-nà idolami – dodaje Igor Stokfiszewski, krytyk,redaktor pisma „Ha! Art”.

groêna publicznoÊçNiektórzy poeci zaczynajà si´ wycofywaç

z zawodów. Jednym z nich jest Marcin Kaszyƒ-ski. Jak twierdzi, zrezygnowa∏, gdy˝ na slam za-cz´li przychodziç ludzie nie po to, by pos∏uchaçwierszy, lecz po to, by przy piwie sobie pokrzy-czeç i poszydziç z innych. – Nie wezm´ ju˝udzia∏u w slamie, gdy˝ nie lubi´ konkurowaç.Nie lubi´, gdy decyduje publicznoÊç.

Regina Lenart

www.dd.pl

Masz trzy minuty„Ja Cie, kulwa, zapieldole. Jak alkohol Cie zapije” – to tekst, którym Jan

Kapela elektryzuje publicznoÊç. Tradycyjne wieczorki poetyckie odesz∏y do

lamusa. Slam opanowuje Polsk´.

foto artur tarkowski, grafika pipi

22_slam 11/5/05 14:32 Page 22

tel. (22)5468700

Najlepsi z najlepszych

Konkurs „Primus Inter Pares”, podczas którego

zostanie wybrany najlepszy student, w∏aÊnie ruszy∏.

Laureaci ubieg∏orocznego „Primus Inter Pares” otrzymali dyplomy,statuetki, a zwyci´zca nagrod´ g∏ównà – samochód osobowy. ¸àcznawartoÊç nagród przekroczy∏a 362 tys. z∏otych.

Podczas ostatniej edycji konkursu „Primus Inter Pares” fina∏yregionalne odby∏y si´ w 19 oÊrodkach akademickich: Bia∏ymstoku,Bydgoszczy, Cz´stochowie, Gdyni, Katowicach, Kielcach, Krakowie,Lublinie, ¸odzi, Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Radomiu, Rzeszowie,Szczecinie, Toruniu, Warszawie, Wroc∏awiu i Zielonej Górze. PPomys∏odawcà i organizatorem konkursu jest Zrzeszenie Studentów Pol-

skich. Eliminacje regionalne odby∏y si´ ju˝ na prze∏omie marca i kwietnia.

Impreza z tradycjà– Historia przedsi´wzi´cia si´ga poczàtków wolnego ruchu studenckie-

go w Polsce, czyli po∏owy lat szeÊçdziesiàtych ubieg∏ego wieku – t∏umaczyKrystyna Matelska, rzecznik prasowy ZSP – kiedy to w Êrodowisku akade-mickim zaistnia∏a potrzeba nagradzania najwybitniejszych studentów.

Kto mo˝e zostaç kandydatem do miana najlepszego studenta, pierw-szego wÊród równych?

– Najlepsi. Kandydat musi legitymowaç si´ wysokà Êrednià ocen, zna-jomoÊcià j´zyków obcych, dzia∏alnoÊcià na rzecz Êrodowiska akademickie-go, publikacjami naukowymi, wnioskami racjonalizatorskimi, aktywnymudzia∏em w konferencjach i seminariach naukowych jak równie˝ popar-ciem w∏adz macierzystej uczelni – mówi Krystyna Matelska.

Bieg przez p∏otkiKonkurs ma kilka etapów. W pierwszej jego cz´Êci, regionalnej, która

odby∏a si´ na prze∏omie marca i kwietnia, powo∏ywane sà komisje konkur-sowe. W ich sk∏adzie zasiadajà przedstawiciele w∏adz i samorzàdów po-szczególnych uczelni oraz reprezentanci Zrzeszenia Studentów Polskich.Komisje wybierajà uczestników fina∏ów wojewódzkich. Nast´pnie powo∏a-na zostaje komisja wojewódzka, która jest wybiera trzech studentów repre-zentujàcych województwo podczas uroczystego fina∏u ogólnopolskiego.Ostatnim najwa˝niejszym etapem konkursowych zmagaƒ jest fina∏, któryodbywa si´ na prze∏omie wrzeÊnia i paêdziernika w Belwederze lub Kan-celarii Prezesa Rady Ministrów.

Natomiast w po∏owie lipca tego roku po raz kolejny odb´dzie si´ w Âwi-noujÊciu jubileuszowy 35. Festiwal Artystyczny M∏odzie˝y AkademickiejFAMA, czyli zjazd „studenckiej braci o niepraktycznych zainteresowaniach– artystów”. Po raz pierwszy studenci zebrali si´ na FAMIE w 1966 r.,kiedy to szczeciƒska braç studencka postanowi∏a powo∏aç do ˝ycia festiwalstudenckich kabaretów. Przez lata festiwal ewoluowa∏ – teraz do Âwinouj-Êcia przyje˝d˝ajà studenci, aby wziàç udzia∏ w warsztatach teatrów ulicz-nego, piosenkarskiego, plastycznego, rockowego, kabaretowego, dzienni-karskiego i jazzowego.

map

foto ajdyn, grafika pipi

23_primus 9/5/05 16:08 Page 23

24_STU_maj 9/5/05 16:10 Page 24