Niezwykły eksperyment z DNA
Click here to load reader
-
Upload
damian-redmer -
Category
Documents
-
view
744 -
download
0
description
Transcript of Niezwykły eksperyment z DNA
Niniejsza publikacja została dostarczona przez www.Rozwojowiec.pl
Niniejsza publikacja może być kopiowana oraz dowolnie rozprowadzana,
jednak tylko i wyłącznie w niezmienionej formie. Zabronione są
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody wydawcy.
Zabrania się jej odsprzedaży.
Strona autora: Damian Redmer - www.Rozwojowiec.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
All rights reserved.
Poniżej znajduje się transkrypcja prezentacji umieszczonej na blogu pod adresem:
http://www.rozwojowiec.pl/1030/eksperyment-dna/
lub na kanale YouTube pod adresem:
http://www.youtube.com/watch?v=gQRTKcp4D5w
Wejdź, żeby ją obejrzeć.
Po więcej wejdź na Rozwojowiec.pl
Witaj w kolejnej dziwnej prezentacji.
Poznasz w niej kolejny – chyba nawet jeszcze bardziej zdumiewający niż w pierwszym
filmiku z tej serii eksperyment związany z Twoim DNA.
Pozwól jednak, że najpierw szybko opowiem Ci co mi się przytrafiło. Nie jest tajemnicą, że
ten blog staje się coraz bardziej popularny… i pewnie przez to spływa do mnie mnóstwo
propozycji udziału w różnych programach MLM. Nie mówię, że MLMy są złe, bo same w
sobie oczywiście nie są.
To po prostu rodzaj strategii marketingowej firmy, która pozwala każdemu zarabiać na
polecaniu jej produktów. Nie ma w tym nic złego, jednak zawsze konsekwentnie odmawiam,
bo po pierwsze mam jakąś wizję, którą staram się realizować (o niej może opowiem innym
razem), a zaangażowanie się w jakiś program MLM tylko by mnie od niej odciągnęło, a po
drugie prawie zawsze jestem w stanie wskazać w tej samej cenie jakiś lepszy produkt czy
usługę niż ta sprzedawana w marketingu sieciowym. A przecież nie będę polecał czegoś,
kiedy wiem, że można bez problemu w tej samej cenie dostać coś lepszego, prawda?
Jednak ostatnio mój znajomy zaproponował mi udział w Fm Group. To dosyć znany MLM i
mogłeś o nim słyszeć bo co i rusz natrafia się w internecie na kogoś, kto to poleca. Generalnie
i tak zawsze odmawiam, więc odpowiedziałem mu standardową formułką, którą sobie
wypracowałem na takie okazje: „Jeśli w tym MLMie są produkty, które gdyby ktoś postawił
w hipermarkecie obok innych produktów znanych marek jak np. Adidasa czy Nivea, to sam
dla siebie bez wahania sięgnąłbyś jednak po te z MLMu, bo po prostu bardziej opłaca się je
kupować i są lepsze, to rozmawiamy dalej. Jeśli jednak sam w głębi duszy wiesz, że pod
względem wskaźnika jakość/cena nie stanowią one konkurencji dla znanych marek, to nie
było tematu i wracamy do swoich zajęć.”
I zdziwiłem się, bo polecił mi całą gamę takich produktów.
Cóż… zobaczymy.
Zamówiłem już część i teraz cała moja rodzina je testuje. Wiem, że pewnych już drugi raz na
pewno nie kupię, ale są też takie, które wydają się całkiem niezłe. Zobaczymy. Jeszcze za
Po więcej wejdź na Rozwojowiec.pl
wcześnie żebym mógł coś powiedzieć. Wszystko wypróbuję, porównam ceny i pewnie za
jakiś miesiąc, półtora zdam Ci rzetelną relację, co o tym sądzę.
Już kończąc tę historię mam tylko jedną prośbę do wszystkich: wiem, że uczestnictwo w
programach MLM daje duże możliwości zarobku, ale proszę niech każdy najpierw na własnej
skórze wypróbuje produkty czy usługi z danego programu zamiast na hurra od razu po
zapisaniu polecać je każdemu kogo spotka tylko dlatego, że można na tym zarobić. Niestety
jest wiele produktów i usług, które nie są tego warte.
Dobra, to tyle słowem wstępu. Czas na dziwny eksperyment.
Badania naukowe jasno pokazały, że nasze emocje wpływają na funkcjonowanie komórek w
naszym ciele (Źródło: Glen Rein, Ph.D., Mike Atkinson i Rollin McCraty, M.A., The
Physiological and Psychological Effects of Compassion and Anger, [w:] Journal of
Advancement In Medicine, vol. 8, nr 2 lato 1995, s. 87).
Gregg Braden w swojej książce Boska Matryca pisze nawet o badaniach, które pokazują, że
nasze emocje nie tylko wpływają na funkcjonowanie komórek, ale nawet na nasze DNA. W
zależności od emocji właściciela kodu genetycznego można zobaczyć w nim elektryczne
reakcje. Ponadto uważa się nawet, że emocje bliższe miłości niejako rozluźniają nasze DNA i
umożliwiają jego większą aktywację. Z kolei emocje bliższe strachowi i złości działają na
DNA przeciwnie – sprawiają, że się niejako kurczy i przez to jednocześnie jego części się
blokują uniemożliwiając w danym momencie syntezę pewnych białek i ostatecznie, to właśnie
obniża odporność organizmu.
No dobra, mimo że to i tak trochę dziwne, to jeszcze brzmi w miarę wiarygodnie, prawda?
Jednak ten eksperyment ((Julie Motz, Everyone an Energy Healer: The Treat V Conference,
Santa Fe, NM [w:] Advances: The Journal of Mind-Body Health, vol. 9, 1993), to już
kompletny kosmos.
Armia Stanów Zjednoczonych, która sprawdzała czy emocje właściciela DNA będą wpływały
na nie nawet po jego oddzieleniu od ciała. Z logicznego punktu widzenia jak jakaś Twoja
komórka się od Ciebie odłączy, to już nie ma między wami żadnego związku i w żaden
Po więcej wejdź na Rozwojowiec.pl
sposób nie powinieneś móc na nią wpływać, prawda?
Cóż… eksperyment pokazał coś trochę innego.
Zebrano materiał genetyczny użytkowników pochodzący z wymazu z błony śluzowej
policzka. Tak samo pobiera się DNA np. przy testach na ojcostwo. Po wyizolowaniu DNA
umieszczono je w próbkach i zabrano do innego pomieszczenia niż to, w którym znajdowali
się ich właściciele czy uczestnicy i badano – tutaj ciężko mi to stwierdzić na podstawie
angielskiego opisu – ale wydaje mi się, że jego pole elektryczne. W polskiej wersji jest mowa
po prostu o elektrycznych reakcjach.
W każdym razie podczas gdy obserwowano jak się miewa nasze wyizolowane DNA w
międzyczasie ich właściciele oglądali serię filmików zaprojektowanych w taki sposób, żeby
wzbudzić w nich rozmaite emocje. Oglądali mieszankę składającą się z szokujących obrazów
wojny, treści erotycznych a nawet komedii. Chodziło po prostu o to żeby przeprowadzić ich
przez możliwe największą liczbę różnych emocji.
I wtedy zbadano zjawisko, które w świetle tradycyjnej fizyki w ogóle nie powinno istnieć. W
momencie gdy uczestnik miał swój emocjonalny szczyt (w przypadku jakiejś pozytywnej
emocji) lub dół (w przypadku emocji negatywnych), jego DNA w pokoju obok dawało silne
elektryczne sygnały. Mimo rozdzielenia DNA reagowało zupełnie tak jakby nadal było częścią
ciała uczestnika.
No dobra… może chodzi tu o jakiś rodzaj fali elektromagnetycznej, którą pod wpływem
emocji wywoływały ciała uczestników i to wpływało na DNA, więc kolejnym krokiem było
oddalenie DNA od jego właściciela na większą odległość, tak żeby żadne potencjalne fale
elektromagnetyczne z laboratorium do niego nie docierały. Powtórzono ten eksperyment
nawet w sytuacji gdy odległość pomiędzy DNA a uczestnikiem wynosiła ponad 560 km i …
wynik okazał się taki sam – emocjonalne reakcje uczestnika wpływały na elektryczne reakcje
jego DNA, nawet oddalonego od niego o ponad pół tysiąca kilometrów.
Ale to nie wszystko! Za pomocą zegara atomowego w Kolorado badano też jakie jest
opóźnienie w reakcji DNA na emocjonalną reakcję jego właściciela. Czyli jak załóżmy
uczestnik wybuchnie śmiechem to ile czasu minie jak jego DNA zareaguje na tę emocję.
Po więcej wejdź na Rozwojowiec.pl
Okazało się, że czy odległość wynosiła kilka metrów czy kilkaset kilometrów opóźnienie było
takie samo. Wynosiło dokładnie 0 milisekund. Reakcja DNA zachodziła dokładnie w tym
samym czasie co emocjonalna reakcja jego właściciela.
Oznacza, to że cokolwiek łączy nas z naszym DNA nie jest to żadna z dotychczas zbadanych i
zmierzonych form energii, bo nawet przesyłając energię elektryczną czy światło jesteśmy w
stanie zmierzyć opóźnienia, a tutaj właściwie nie ma mowy o prędkości bo te zjawiska
zachodziły całkowicie jednocześnie.
Co Ty na to? Ostrzegałem, że będzie dziwnie. Ale sam przyznasz, że intrygujące prawda?
Biorąc pod uwagę, że nierzadko potrafimy w jakiś tajemniczy sposób wyczuć gdy np. naszym
bliskim oddalonym o setki kilometrów dzieje się coś złego, te odkrycia zdają się powoli
odsłaniać przed nami fakty, które wyraźnie mówią, że jesteśmy czymś więcej niż po prostu
zlepkiem suchych atomów, który rozpada się po śmierci.
A w następnej prezentacji dowiesz się trochę więcej o pewnym specyficznym organie w
Twoim ciele, który wysyła tak silne pole elektromagnetyczne, że możesz nim wpływać nie
tylko na funkcjonowanie swojego ciała, ale też nawet samopoczucie i zachowanie osób w
Twoim otoczeniu.
Mało tego – naukowcy odkryli nawet specjalne techniki umysłowe, żeby odpowiednio
kontrolować ten organ. Je także poznasz, tylko że w kolejnych prezentacjach. Słowem –
szykuje nam się sporo naprawdę ciekawych informacji, więc zapraszam Cię serdecznie i do
zobaczenia w następny czwartek!
Pozdrawiam!
Wejdź na stronę www.Rozwojowiec.pl aby obejrzeć więcej krótkich prezentacji
poświęconych rozwojowi osobistemu oraz zapisać się na newsletter i otrzymać za darmo
słynny raport wraz z filmikiem instruktażowym: „Jak Manipulować Swoją Motywacją”.
Po więcej wejdź na Rozwojowiec.pl