MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

9
1 Wydanie jubileuszowe maj 2012 Wrocław | Opole | Jelenia Góra | Pietrzykowice Wydanie jubileuszowe maj 2012 20 lat z Mercedesem Już 20 lat spółka Mirosław Wróbel z pasją zajmuje się samochodami Mercedes-Benz. W maju 1992 roku blacharnia na wrocław- skich Maślicach otrzymała autoryzację marki Mercedes-Benz. Z okazji jubileuszu długoletni pracownicy i wierni klienci fir- my wspominają najważniejsze wydarzenia związane z 20-letnią tradycją. Polakierują nawet autobus i ciężarówkę Ruszyło najnowocześniejsze na Dolnym Śląsku Centrum Blacharsko-Lakiernicze. Jest nie tylko nowoczesne, stosuje najnow- sze i ekologiczne technologie, ale dysponuje specjalistycznym zapleczem, umożliwiają- cym kompleksowe lakierowanie najwięk- szych pojazdów. Najlepsi w Polsce O statuetkę Dealera Roku 2012 walczyło 29 firm z całego kraju. Prestiżowy tytuł tra- fił do spółki Mirosław Wróbel. To już drugie zwycięstwo tej firmy w rankingu prowa- dzonym przez Mercedes-Benz. Poprzednią statuetkę spółka zdobyła w 2008 roku. czytaj na str. 6 czytaj na str. 10 czytaj na str. 3

description

MW Magazin

Transcript of MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

Page 1: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

1

Wydanie jubileuszowe maj 2012

Wrocław | Opole | Jelenia Góra | Pietrzykowice

Wydanie jubileuszowe maj 2012

20 lat z Mercedesem Już 20 lat spółka Mirosław Wróbel z pasją zajmuje się samochodami Mercedes-Benz. W maju 1992 roku blacharnia na wrocław-skich Maślicach otrzymała autoryzację marki Mercedes-Benz. Z okazji jubileuszu długoletni pracownicy i wierni klienci fir-my wspominają najważniejsze wydarzenia związane z 20-letnią tradycją.

Polakierują nawet autobus i ciężarówkę

Ruszyło najnowocześniejsze na Dolnym Śląsku Centrum Blacharsko-Lakiernicze. Jest nie tylko nowoczesne, stosuje najnow-sze i ekologiczne technologie, ale dysponuje specjalistycznym zapleczem, umożliwiają-cym kompleksowe lakierowanie najwięk-szych pojazdów.

Najlepsi w Polsce O statuetkę Dealera Roku 2012 walczyło 29 firm z całego kraju. Prestiżowy tytuł tra-fił do spółki Mirosław Wróbel. To już drugie zwycięstwo tej firmy w rankingu prowa-dzonym przez Mercedes-Benz. Poprzednią statuetkę spółka zdobyła w 2008 roku.

czytaj na str. 6 czytaj na str. 10czytaj na str. 3

Page 2: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

32

MW Magazin

Mogę wymienić je jednym tchem: profe-sjonalizm, zaangażowanie, uczciwość. Ta ostatnia wiąże się też z szeroko pojętą przejrzystością, transparentnością bizne-su i wszelkich działań prowadzonych w fir-mie. Od 20 lat dążymy do profesjonalizmu w każdej sferze naszej działalności. Miro-sław Wróbel uczył, aby patrzeć na świat oczami klientów. To dalej pozostaje jako najważniejsza lekcja dla pracowników, bez względu na wykonywaną pracę. W nowo utworzonej kategorii rankingu dealerów tam, gdzie występuje najtrudniejszy kon-takt – serwis i części zamienne – uzyska-liśmy pierwsze miejsce. Mam nadzieję, że to najlepsze potwierdzenie nieustannego wdrażania w życie dewizy: spoglądać na świat przez pryzmat potrzeb klientów.

Dane z rynku dealerskiego nie napawa-ją optymizmem. Spada sprzedaż samo-chodów, wielu dealerów ma biznesowe kłopoty. Tymczasem spółka Mirosław Wróbel inwestuje i  ciągle się rozwija. Ucieczka do przodu czy działanie wbrew prognozom?

Nasz sytuacja na rynku jest korzystna. Po pierwsze marka Mercedes-Benz jako prestiżowa marka premium w okresach dekoniunktury trzyma się dobrze. Po-nadto jako jedyny dealer na Dolnym Ślą-sku świadczymy kompleksowe usługi dla wszystkich typów pojazdów. Sprzedajemy zarówno samochody osobowe i dostawcze, jak i ciężarowe. W każdym z tych segmen-

Wierzę w doświadczenie

Dealer Dobrych Uczynków, Dealer Roku, pierwsze miejsce w rankingu dealerów w kategorii serwis i  części zamienne. Rok 2012 okazuje się dla spółki bardzo sprzyjający. Macie patent na sukces?

Michał Łuczak: Gdyby rzeczywiście istniał taki patent, chętnie bym się nim podzielił. W rzeczywistości niełatwo spa-rametryzować sukces. W bieżącym roku faktycznie mamy przyjemność odbierać prestiżowe nagrody i wyróżnienia. Szcze-gólnie cieszy nas zwycięstwo w rankingu dealerów. Badanie było prowadzone przez niezależne firmy audytujące wśród wszyst-kich dealerów Mercedes-Benz w Polsce. Pod uwagę brane były nie tylko wyniki fi-nansowe i sprzedażowe, realizacja założo-nych celów, ale także opinie klientów oraz sposób ich obsługi. I to w tej nagrodzie jest dla nas najważniejsze.

Ale wracając do sukcesu. Według mnie książek ten temat leżą całe stosy na pół-kach księgarń. Prawdziwą sztuką okazuje się umiejętność odnalezienia, wdrożenia i w pełni wykorzystania polecanych roz-wiązań. Gdybym miał jednym zdaniem podsumować nasze podejście do pracy,

byłoby to zdanie: każdego dnia jeszcze lepiej.

Jesteście codziennie coraz lepsi nieprze-rwanie już od 20 lat? Dokładnie dwie dekady temu firma uzyskała pierwszą autoryzację Mercedes-Benz. Ile z  dzi-siejszych sukcesów to efekt wielu lat pracy i doświadczeń?

W zasadzie wszystkie nasze osiągnięcia są wypadkową wieloletniego doświadcze-nia, tego że potrafiliśmy uczyć się na błę-dach, że wykorzystywaliśmy rozmaite tren-dy rynkowe i wdrażaliśmy wiele pomysłów – zarówno własnych, jak i centrali Merce-des-Benz. Rozwijaliśmy się również razem z naszymi klientami, budując codzienne relacje i korzystając z ich uwag oraz spo-strzeżeń. Wiele osób w naszej załodze to-warzyszy nam od lat. Ich doświadczenie, merytoryczna wiedza, głęboka intuicja sta-nowią największy kapitał spółki Mirosław Wróbel. Mam nadzieję, że my jako mene-dżerowie tej firmy możemy pochwalić się umiejętnością zarządzania takim właśnie, doświadczonym zespołem. Nauczyliśmy się szanować inicjatywę ludzi, bo wiemy, że zdecydowanie większym problemem są

pracownicy, którzy nic nie robią, niż ci, któ-rzy popełniają błędy. Najważniejsze żeby, codziennie wykonać pracę lepiej.

Spółka ma za sobą wielkie osiągnięcia, ale też poważne kryzysy i dramatyczne chwile. Gdy 2 lata temu tragicznie zmarł założyciel i właściciel firmy, wiele osób sądziło, że będzie to końcem waszego samochodowego holdingu.

Ta myśl towarzyszy mi często. Nie ukry-wam, że w 2010 roku stanęliśmy przed dra-matycznie trudnym wyzwaniem. Jednak z wielu stron otrzymaliśmy wsparcie i za-ufanie. Mieliśmy za sobą wiedzę i doświad-czenie wyniesione ze wcześniejszych lat. Przede wszystkim dziękuję pracownikom, że uwierzyli, iż podołamy. Podobny kredyt zaufania otrzymaliśmy od naszych klien-tów, jak i pracowników centrali Mercedes--Benz Polska. Takie gesty w chwili kryzysu są najbardziej potrzebne. A potem okazało się, że zamykamy 2010 rok zgodnie z za-planowanym wynikiem. Uwierzyliśmy, że damy radę.

Jakie wartości Mirosława Wróbla pozo-stały w jego firmie do dzisiaj?

tów prowadzimy kompleksowy serwis i ob-sługę pojazdów. To zapewnia nam bizne-sową elastyczność dzięki różnej dynamice poszczególnych segmentów. Patrząc z tej perspektywy, jesteśmy w doskonałym mo-mencie do prowadzenia nowych inwestycji i dalszego rozwoju sieci.

Uruchamiacie właśnie nowoczesne Cen-trum Blacharsko-Lakiernicze. Dlaczego właśnie taki obiekt?

Mamy wieloletnie doświadczenia w zarzą-dzaniu wielodziałową siecią sprzedażowo--serwisową. Dotąd tworzyliśmy kolejne lokalizacje dla naszych usług – Opole, Jele-nia Góra, Pietrzykowice. Teraz czas poszu-kać synergii, tak aby nasze usługi stały się jeszcze lepsze. Jedno Centrum Blacharsko--Lakiernicze pozwoli nam na maksymal-ne sprofesjonalizowanie tych usług, ich usprawnienie i przyspieszenie. Dla klienta ten zabieg powinien zostać niezauważal-ny. Dalej będzie korzystał z serwisu, który lokalizacyjnie najbardziej mu odpowiada. My zajmiemy się resztą.

Zaczynaliście od blacharni, aby 20 lat później uruchomić nowy tego typu obiekt na miarę XXI wieku. Czy mamy w tej chwili podobne zapotrzebowanie rynku jak na początku lat 90.?

Nie, w latach 90. naprawy dotyczyły głów-nie bardzo poważnych uszkodzeń samocho-dów. Warsztat na Maślicach specjalizował

Najlepsi z najlepszychSpółka Mirosław Wróbel to Dealer 2012 roku!

się w ratowaniu najciężej uszkodzonych powypadkowych pojazdów. Teraz ciężar przesunął się w stronę mniejszych napraw związanych z ruchem miejskim. Trafiają do nas głównie auta z otartym lakierem, z nie-wielkimi wgnieceniami. Ponadto nowe Cen-trum Blacharsko-Lakiernicze przeznaczone jest do obsługi wszystkich segmentów sa-mochodów. Polakierujemy dzisiaj z równą łatwością auto osobowe, jak i potężny auto-bus oraz ciężarówkę. Teraz to proces w peł-ni profesjonalny i jedyny tak rozwiązany obiekt na Dolnym Śląsku.

Co spółka Mirosław Wróbel planuje na pozostałą część 2012 roku i lata na-stępne?

Najbliższe plany to audyt i uzyskanie autoryzacji Mercedes-Benz dla napraw blacharsko-lakierniczych wykonywanych we właśnie uruchomionym Centrum.Największa zmiana czeka nas we Wrocła-wiu. Zapadły decyzje o budowie nowego obiektu. W dotychczasowym przy ulicy Klecińskiej mamy już za mało miejsca. Nowy salon z pełnym zapleczem technicz-nym będzie miał 4 – 5 tys. m kw. Projekt obiektu chcemy wzorować na najnowszym obiekcie Mercedes-Benz w Norymberdze, którego otwarcie miało miejsce nie dalej niż w listopadzie ubiegłego roku. Obecnie jesteśmy trakcie procesu inwestycyjnego, ale już dzisiaj jestem przekonany, że po-wstanie salon na miarę naszych doświad-czeń i ambicji.

Uroczysta gala dealerów i serwisów Merce-des–Benz odbyła się 29 marca w auli Poli-techniki Warszawskiej. Podczas imprezy wręczono nagrody dla najlepszego dealera w kategorii samochodów osobowych, do-stawczych, ciężarowych oraz serwis i czę-ści zamienne.

Celem corocznie przeprowadzanej przez Mercedes-Benz wielopłaszczyznowej oceny Dealer Scorecard jest analiza obecnej sytu-acji dealerów marki oraz zaplanowanie dzia-łań, które umożliwią podwyższanie jakości i profesjonalizmu sieci dealerskiej. W naj-nowszym badaniu wzięły udział wszystkie salony w Polsce, które posiadają autoryza-cję Mercedes-Benz. Łącznie o tytuł Dealera Roku 2012 walczyło 29 firm, w tym dwie

z Wrocławia. Prestiżowy tytuł powędrował do firmy Mirosław Wróbel.

W jaki sposób Mecedes-Benz sprawdzał swoich dealerów? Dealerzy weryfikowani byli w pięciu głównych obszarach: wyni-ki i stabilność finansowa, jakość obsługi (sprzedaż i serwis), efektywność (sprzedaż i serwis), jakość zarządzania i standard de-alerstwa. Na podstawie wartości poszcze-gólnych wskaźników wyliczana była ocena globalna danego dealera.

W każdym salonie i punkcie dealerskim przeprowadzono audyt, salony poddawano także testom, takimi jak wizyta tajemni-czego klienta. Dzięki temu wyróżnienie jest zasługą nie tylko całego zespołu, ale

też klientów firmy. Dolnośląski dealer nie zamierza na tym poprzestać. Proces bada-nia punktów dealerskich Mercedes-Benz ma charakter ciągły.

O ważnych sukcesach firmy, dwudziestu latach tradycji i dalekosiężnych planach – rozmowa z Michałem Łuczakiem, który od 31 maja 2010 roku sprawuje funkcję prezesa spółki Mirosław Wróbel.

Page 3: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

54

MW Magazin

Marek Zieleniewski, OVB AllfinanzJestem wygodnym człowiekiem, dlatego od wielu lat jeżdżę samochodami marki Mer-cedes. Bardzo cenię E-Klasę, ale od kilku lat jeżdżę S-Klasą i ostatnio również GLK. Warsztat Mirosława Wróbla w zasadzie znam od początku jego istnienia. Z nie-żyjącym już właścicielem połączyła mnie wspólna pasja właśnie do Mercedesów, a do dzisiaj pozostaję lojalnym klientem salonu i serwisu przy ulicy Klecińskiej.

Ta lojalność również w dużej mierze wy-nika z mojej wygody. Jestem zadowolony

Mówią nasi KlienciMaja Włoszczowska, mistrzyni świata w kolarstwie górskimMoja współpraca z firmą Mercedes-Benz Mirosław Wróbel rozpoczęła się w 2009 roku. Po zdobyciu przeze mnie medalu olimpijskiego paradoksalnie mieliśmy największe w historii problemy z pozyska-niem sponsora dla drużyny, w której wów-czas jeździłam. O moich kłopotach dowie-dział się ś.p. Mirosław Wróbel i postanowił mnie wesprzeć. Dzięki niemu już czwarty rok mogę komfortowo przemieszczać się między zgrupowaniami i zawodami. Naj-

Maciek Balcar, wokalista grupy DŻEM, autor solowej płyty „Ogień i woda”Firma Mirosław Wróbel udostępniła mi auto, którym wraz z zespołem wybraliśmy się w trasę koncertową promującą moją so-lową płytę „Ogień i woda”. Daliśmy piętna-ście koncertów w osiemnaście dni. Podczas tak długiej i intensywnej trasy komfort po-dróży to podstawa. Gdy koncerty odbywają się praktycznie codziennie, nie ma czasu na awarie, czy nieplanowane postoje. Ważne było dla nas także to, że mogliśmy podróżować jednym autem. Wspólne mu-

zykowanie, żarty, postoje integrują zespół, a to później słychać to na scenie. W imieniu całego zespołu – dziękuję!

Dariusz Jagielski, kardiologSwój kontakt z Mercedesem rozpoczą-łem od… przygody z lataniem. Jakiś czas temu nawiązałem znajomość ze świetnym i wymagającym instruktorem, Zbyszkiem Bałowskim. A że na co dzień jest on dyrek-torem wrocławskiego oddziału firmy Miro-sław Wróbel, do tematów lotniczych szybko doszła też motoryzacja. I tak rok temu dałem się w końcu namówić na Mercedesa. Obsłu-gę miałem fantastyczną. Wszyscy cierpli-wie znosili moje liczne pytania i wątpliwo-

AktualnościPobiliśmy serduszkowy rekord Podczas XX finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na naszej cię-żarówce Actros ustawionej w  Rynku wrocławianie przykleili 4 987 serdu-szek. Zgodnie z obietnicą wpłaciliśmy na konto fundacji kwotę równą liczbie naklejonych serc.

Przekażemy złotówkę na konto fundacji WOŚP za każde serduszko naklejone na Actrosa, którego postawimy w Rynku pod-czas XX finału orkiestry – taką deklarację złożył Michał Łuczak, prezes naszej firmy. Pomysł bardzo spodobał się uczestnikom WOŚP we wrocławskim Rynku, którzy ochoczo przystąpili do oklejania auta. Ogromne zainteresowanie akcją pozytyw-nie nas zaskoczyło. Serduszka naklejali mali i duzi, młodsi i starsi, wdrapywano się na drabinę, a nawet ramiona przyja-ciół czy rodziców. W efekcie na kabinie Actosa trudno było znaleźć wolne miejsce. W przyszłym roku zamierzamy pobić ko-lejny rekord!

Premiera Klasy BEvent z  okazji premiery samochodów marki Mercedes-Benz to już u nas tra-

dycja. Ponad stu gości bawiło się w na-szym salonie przy okazji prezentacji nowej Klasy B.

To było wyjątkowe spotkanie, podobnie jak samochód, który zaprezentowaliśmy. Nowa klasa B to auto o takich atutach jak bez-pieczeństwo, komfort i nowy atrakcyjny design. Podczas wydarzenia goście mogli także zapoznać się z walorami nowej eko-

z obsługi, kontaktów z pracownikami, jakości serwisu. Jeżeli mam jakikolwiek problem z samochodem, dzwonię do pana Marka Całego i zawsze otrzymuję infor-mację, co dalej robić. Nie ma znaczenia, czy telefonuję w dzień czy w nocy, w dzień powszedni czy w święto. Parę razy na pewno wyrwałem pana Marka ze snu, ale on uprzejmie przekonywał mnie, że wcale nie spał.

Dla mnie ważne jest to, że obsługa serwi-su i salonu to w większości ciągle ci sami ludzie, z którymi z biegiem lat staliśmy się ”prawie rodziną”. To nie jest częste zjawi-sko, bo w innych salonach panuje ciągła ro-tacja kadrowa, co nie wiąże, lecz rozluźnia stosunki między firmą i klientem, a tym samym wpływa na brak lojalności.

W firmie Mirosław Wróbel zawsze jestem sympatycznie i z pełnym szacunkiem obsłużony. Wszyscy są uśmiechnięci, mó-wią mi dzień dobry tak, że dzień staje się lepszy. Wychodzę stamtąd zachwycony. Jestem przekonany, że nawet pracownicy centrali Mercedes-Benz w Polsce mogli-by się sporo nauczyć we wrocławskim serwisie. Jakość obsługi klienta stoi tutaj naprawdę na wyjątkowym poziomie, więc moja lojalność to czyste wygodnictwo.

pierw Mercedesem klasy B, obecnie GLK. Od początku współpraca z dealerem ukła-da się wspaniale. Bardzo cenię sobie dobre relacje oraz przyjazną, niemal rodzinną atmosferę, która panuje w salonach firmy Mirosław Wróbel. Niekiedy mam wrażenie, że pracownicy opiekują się nie tylko moim autem ale i mną, zdejmując ze mnie wszel-kie możliwe problemy, zanim w ogóle one się pojawią. O fachowości wspominać nie muszę. Jest ona na najwyższym możliwym poziomie, dorównującym tradycji marki.

nomicznej Klasy ML i innych znakomitych modeli Mercedes-Benz.

Wydarzeniu towarzyszyło wiele atrakcji: recital Beaty Lerach, laureatki konkursu im. Agnieszki Osieckiej, prezentacja ma-larstwa M. Mikołajka i W. Liszkowskiego w niezwykłej aranżacji świetlnej, a także uczta dla podniebienia, degustacja konia-ku Hennesy i doskonałej czekolady.

Dziękujemy Państwu za tak liczne przyby-cie! Już wkrótce spotkamy się na premierze nowej Klasy A.

Docenieni za dobroczynność Znamy laureatów Nagród Rynku Dealer-skiego. Firma Mirosław Wróbel zdobyła wyróżnienie specjalne – tytuł Dealera Dobrych Uczynków.

Podczas 3. Ogólnopolskiego Kongresu De-alerów Samochodów, który odbył się 22–23 maja 2012 roku, ogłoszono laureatów Na-gród Rynku Dealerskiego, przyznawanych przez miesięcznik Dealer oraz specjalną kapitułę. Wręczono nagrody w pięciu kate-

goriach oraz dwie nagrody specjalne. Jedna z nich – Dealer Dobrych Uczynków, czyli wyróżnienie za najciekawszą realizację inicjatywy społecznej, trafiła do firmy Mi-rosław Wróbel. Uznanie kapituły zdobyła akcja Kolory Nadziei, która ma dwa cele: pierwszy to terapia dzieci chorych na raka poprzez działania artystyczne, drugi zbie-ranie pieniędzy na budowę siedziby kliniki „Przylądek Nadziei” we Wrocławiu.

Kongres Dealerów łączy w sobie meryto-ryczną konferencję, poświęconą najważ-niejszym problemom rynku dealerskiego oraz wystawę prezentującą najciekawsze oferty usług dla polskich dealerów. Wyda-rzenie organizowane jest pod patronatem Związku Dealerów Samochodów.

ści. Początkowo myślałem o GLK, ale m. in. wielkości bagażnika w tym modelu skłoni-ła mnie do rozejrzenia się za czymś innym. W końcu wybór padł na ML-a. I jestem bar-dzo zadowolony.

Pracownicy wrocławskiego salonu z peł-nym uznania zaangażowaniem przeprowa-dzili mnie przez wszystkie meandry kupna i obsługi nowego pojazdu.

To fantastyczne, bardzo wygodne i kom-fortowe auto. Spełniło wszystkie moje wszystkie oczekiwania. Szczerze przy-znam, że nadal uwodzi mnie jego uroda. Cieszę się nawet na codzienne wyjście do pracy – to niezła okazja do przejażdżki samochodem.

Page 4: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

76

Dzisiaj spółka Miro-sław Wróbel sprze-daje rocznie ponad 1000 samochodów, 10 000 aut trafia do jej serwisu, który przeprowadza po-nad 25 000 napraw rocznie.

Założyciel, właściciel i przez długie lata prezes firmy, Mirosław Wróbel, najpierw cierpliwie uczył się fachu w warsztacie samochodowym, później zdobywał szlify za granicą, w końcu postanowił zainwe-stować we własny biznes. Tak powstał niewielki warsztat na wrocławskich Maśli-cach. Początkujący biznesmen nie zamie-rzał chodzić na skróty – ściągnął najlepszy sprzęt z Francji. Takiej ramy do naciąga-nia mercedesów nie miał żaden zakład we Wrocławiu. Warsztat szybko wyrobił sobie renomę, a samochody zjeżdżały do niego z całego Dolnego Śląska.

Warsztat od zadań specjalnych– Wtedy każdy chciał mieć Mercedesa, a że na nowe auto w zasadzie nikogo nie było stać, przez dopiero co otwarte granice przy-jeżdżał do nas cały powypadkowy złom – wspomina Piotr Grudziński, związany z firmą Mirosława Wróbla od samego po-czątku.

Piotr Grudziński nie przez przypadek przezywany był Dłubek. Tak długo dłubał w samochodzie, aż postawił go na koła. Da-wał radę odrestaurować nawet rozsuwane

Perfekcja w parze z pasjąW tym biznesie zawsze była pasja. O samochodach, zarówno najbardziej prestiżowych limuzynach, jak i dostawczych oraz ciężarowych, wiedzą wszystko. Potrafią je nie tylko sprzedawać, ale z taką samą pasją je naprawiają. Od dwudziestu lat przekonują się o tym liczni klienci spółki Mirosław Wróbel.

dachy z modeli 190 i 124. Nic dziwnego, że samochody na Maślicach przestawały się mieścić. Wieczorem pracownicy usta-wiali je w warsztacie przy pomocy podno-śników…. piętrowo. Gdy oprócz blacharki zakład zajął się również naprawami me-chanicznymi, kryzys lokalowy stał się naprawdę poważny.

Jego rozwiązanie pojawiło się wraz z kup-nem zrujnowanej bazy firmy Agromet z terenem przy ulicy Traktatowej i Kleciń-skiej. – W remoncie uczestniczyli wszyscy, właściciel, jego rodzina i cała załoga – opo-wiada Mikołaj Broński, były pracownik Agrometu, od 1994 roku w spółce Mirosław Wróbel. – Pracy było dużo, bo obiekt musiał sprostać wymaganiom Mercedesa. Wszyst-ko musiało być perfekcyjne, tak jak w przy-padku remontu samochodów i każdej pracy w naszej firmie.

Sprzedaż o każdej porzeNowa przestrzeń przy Klecińskiej szybko się wypełniła samochodami, szczegól-nie, że zakres obsługi został rozszerzony o auta ciężarowe. Ale na tym nie koniec zmian – rusza sprzedaż samochodów. Pierwszy sprzedawca pojawia się w spółce w 1995 roku – Jacek Jurgielaniec, dzisiaj wiceprezes firmy.

W warsztacie na Ma-ślicach dokonywaliśmy cudów, rozciągając i naprawiając nawet poważnie uszkodzone samochody.

  Piotr GrudzińskiWłaściciel umiał budować zespół, a swoim pracownikom wiele opowiadał o zagranicz-nych standardach pracy i zasadach obsługi klienta. Perfekcja niezbędna w autoryzo-wanym serwisie pojawiała się na każdym kroku. Zapewne właśnie dzięki niej już w 1994 roku udało się uruchomić całodo-bowy serwis, który do dzisiaj stawia spółkę Mirosław Wróbel na szczytach rankingów w tym zakresie.

– Na pierwszy wyjazd serwisowy musiałem jechać z szefem – mówi Mikołaj Broński. – Dostałem zawiadomienie na pagera, ale telefon miał tylko właściciel. Klient stał w le-sie na drodze do Warszawy. Dzięki telefo-nowi Mirosława Wróbla wezwaliśmy lawetę, a klient był zachwycony naszą troską.

Od 1998 roku za cały serwis odpowiada Tadeusz Kotlarczyk. Również dla niego warsztat na Maślicach był pierwszą na-uką zawodu. Pracę rozpoczął we wrześniu 1992 roku, niedługo po uzyskaniu przez warsztat pierwszej autoryzacji Mercedes--Benz. – Od początku stawialiśmy wielki nacisk na relacje z klientami – tłumaczy. – W serwisie zawsze zaczynamy od pewne-go deficytu, bo przecież awaria samochodu to kłopot i wydatek. Szukaliśmy sposobu, żeby klient wyjechał od nas zadowolony, stąd indywidualne podejście i doradcy de-dykowani konkretnym osobom.

– Zaczynaliśmy bez aut ekspozycyjnych, ka-talogów i jakiegokolwiek wsparcia – mówi Jacek Jurgielaniec. – Po każdy zamówiony samochód musiałem jechać do Warszawy, więc praca wyglądała zwykle tak: nocny pociąg do Warszawy, potem autobus 612 na Pragę, o świcie stałem już pod bramą Zasa-dy, który był wtedy wyłącznym importerem Mercedesa w Polsce. Wracałem nowym au-tem do Wrocławia, przebierałem się w gar-nitur i obsługiwałem klientów. W nocy zno-wu do pociągu i tak nierzadko cztery razy w tygodniu.

Pierwszy Mercedes sprzedany przez spół-kę Mirosław Wróbel to sprinter 312. Trafił do milickiego piekarza. – Żeby z nim poroz-mawiać musiałem być w piekarni o 5 rano – wspomina wiceprezes Jurgielaniec. – Do-stawałem kilka koszy pachnącego, dopiero upieczonego chleba. I tak po kilku spotka-niach transakcja stała się faktem, a piekarz, z którym przez wiele lat byłem w przyjaciel-skich kontaktach, do końca życia jeździł Mercedesami.

Serwis na miarę marzeńDoradca serwisowy w firmie Mirosław Wró-bel to człowiek instytucja, szczególnie gdy jest nim Marek Cały. Pracuje od 1994 roku. – Na początku robiliśmy wszystko, jeżeli było trzeba doradca serwisowy mył samochód, a za chwilę wypełniał skomplikowany rachu-nek powypadkowy – wspomina.

Od początku stawialiśmy wielki nacisk na indywi-dualne relacje z klientami. W tym roku szczególnie cen-ne w tej kwestii okazało się dla nas I miejsce w katego-rii części zamienne i serwis rankingu Mercedes-Benz.

  Tadeusz Kotlarczyk

Praca to ich pasjaDzisiaj te trudne początki pracownicy wspominają z uśmiechem i pewnym roz-rzewnieniem. Za nimi już lata ekspansji terytorialnej, dynamiczny rozwój usług, najwyższe miejsca w branżowych rankin-gach i prestiżowe nagrody.

– Gdy patrzę na naszą firmę, myślę, że jest jednym wielkim sukcesem – podsumowuje Marek Cały. – Jestem z nią bardzo zwią-zany, spędziłem tu 1/3 życia. Tak na praw-dę więcej czasu spędziłem na rozmowach z szefami i kolegami w pracy, niż z własną rodziną. A Marek Cały nie jest w spółce wyjątkiem. Takiej załogi może pozazdro-ścić każdy.

Wszystko musiało być perfekcyjne. Tu nigdy nie było taryfy ulgowej, zawsze pracowaliśmy na 120 procent.

  Mikołaj Broński

Page 5: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

98

MW Magazin

26 marca – uruchomienie najnowocześniejszej i najbardziej ekologicznego Centrum Blacharsko-Lakierniczego na Dolnym Śląsku

29 marca – uroczysta gala dealerów i serwisów Mercedes-Benz, uzyskanie tytułu Dealera Roku 2012

22 maja – 3. Ogólnopolski Kongres Dealerów Samochodów, otrzymanie tytułu Dealer Dobrych Uczynków

19901992

1994

1995

1996

19981999

20012002

20042003

2007

2008

2010

2011

2012Mirosław Wróbel oficjalnie rejestruje nowo

wybudowany warsztat na wrocławskich Maślicach. Firma działa pod nazwą Auto Profit

maj – uzyskanie autoryzacji marki Mercedes-Benz na usługi blacharskie

18 maja – zakup zdewastowanego obiektu Agrometu wraz z terenem przy zbiegu ulic

Traktatowej i Klecińskiej

uruchomienie biura obsługi klienta, serwisu, zaplecza technicznego

i pomieszczeń administracyjnych w obiekcie przy ulicy Klecińskiej.

Rozszerzenie zakresu usług i autoryzacji Mercedes-Benz o kompleksowy serwis samochodów osobowych i ciężarowych

otwarcie pierwszego autoryzowanego salonu sprzedaży Mercedes-Benz we Wrocławiu

spółka Mierosław Wróbel staje się współorganizatorem rajdu

Mercedes Truck Rally

rozbudowa obiektu i otwarcie salonu sprzedaży samochodów marki Mecedes-Benz przy ul. Klecińskiej we Wrocławiu

1 stycznia – przekształcenie firmy w spółkę z ograniczona

odpowiedzialnością. Od tego momentu firma działa pod nazwą Mirosław Wróbel

zakup w Opolu przy ul. Wrocławskiej byłego obiektu wojskowego

11 kwietnia – otwarcie salonu sprzedaży i serwisu Mercedes-Benz w Opolu

zakup od Sobiesława Zasady salonu w Jeleniej Górze, uruchomienie kolejnego oddziału

zamknięcie warsztatu przy ul. Maślickiej, osoby w nim zatrudnione przenoszą się do salonu przy ul. Klecińskiej, kupno terenu w Pietrzykowicach w pobliżu autostrady A4

2 kwietnia – otwarcie Autoryzowanej Stacji Obsługi samochodów ciężarowych w Pietrzykowicach

czerwiec – zwycięstwo w rankingu i otrzymanie tytułu Dealer Roku 2007. Mirosław Wróbel w przeprowadzonym plebiscycie Polskiej Izby Motoryzacji zostaje wybrany Menedżerem Rynku Dealerskiego 2008

31 maja – stanowisko prezesa firmy obejmuje Michał Łuczak, w zarządzie zasiadają Tadeusz Kotlarczyk i Jacek Jurgielaniec

28 czerwca – otwarcie salonu Mazdy w Opolu

marzec – rozpoczęcie kolejnej inwestycji – Centrum Blacharsko-Lakiernicze w Pietrzykowicach

Page 6: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

1110

MW Magazin

Już działa! Centrum Blacharsko-Lakiernicze w PietrzykowicachCentralizacja usług serwisowych, a dokładnie blacharsko-lakierniczych to pomysł, który da klientom firmy Mirosław Wróbel gwarancję najwyższych standardów obsługi.

W kwietniu br. ruszyło Centrum Blachar-sko-Lakiernicze, jedno z najnowocześniej-szych i najbardziej ekologicznych tego typu warsztatów na Dolnym Śląsku. Miesięcznie warsztat w Pietrzykowicach będzie mógł obsłużyć 200 aut ze wszystkich oddziałów dolnośląskiego dealera.

Spółka Mirosław Wróbel od lat jest koja-rzona z solidnym, niezawodnym serwisem samochodowym. Założyciel firmy, Miro-sław Wróbel, rozpoczął swoją działalność od niewielkiego warsztatu blacharskiego. Ten uruchomiony po ponad 20 latach to ogromne przedsięwzięcie. Nowe Centrum Blacharsko-Lakiernicze firmy Mirosław Wróbel zajmuje powierzchnię 2000 me-

trów kwadratowych, a jego budowa pochło-nęła ponad 11 milionów złotych.

– Dzięki tej inwestycji nasi klienci mogą li-czyć na jeszcze szybszy czas usunięcia szko-dy i najwyższą jakość napraw oraz obsługi – mówi Tadeusz Kotlarczyk, wiceprezes ds. serwisu spółki Mirosław Wróbel.

Centralizacja jako sposób na wysoką jakość obsługiObecnie firma Mirosław Wróbel ma czte-ry salony sprzedaży – Wrocław, Jelenia Góra, Opole i Pietrzykowice. Do tej pory wszystkie naprawy były wykonywane w poszczególnych salonach. Naprawy bla-

charsko-lakiernicze spółka zlecała zaufa-nej i sprawdzonej firmie zewnętrznej.

– Postanowiliśmy jednak, że najlepszym roz-wiązaniem zarówno dla nas, jak i dla na-szych klientów będzie uruchomienie własne-go warsztatu. Dzięki temu mamy bezpośredni wpływ na jakość prac i wszystko mamy pod kontrolą – mów Tadeusz Kotlarczyk.

Firmie zależało, aby auta ich klientów były naprawiane najlepszym sprzętem, przez najlepszych fachowców. Z tej per-spektywy centralizacja także okazała się idealnym rozwiązaniem. Stworzenie przy każdym oddziale tak zaawansowanego technologicznie warsztatu byłoby bardzo

kosztowne, co więcej nierzadko zdarzałoby się, że sprzęt nie byłby w pełni wykorzy-stywany ze względu na niewielką liczbę napraw. Centrum Blacharsko-Lakiernicze w Pietrzykowicach jest nowocześnie wypo-sażone i ma możliwość naprawy aż 200 aut w miesiącu.

lepszą komunikację i zamknięcie całego pro-cesu naprawy w obrębie jednej lokalizacji – tłumaczy Zbigniew Martynowicz, dyrektor Centrum Blacharsko-Lakierniczego.

Ekotrendy w branży Firma postawiła na zaawansowaną tech-nologię, która gwarantuje skrócenie czasu prac naprawczych i precyzję ich wyko-nania, a jednocześnie jest przyjazna dla środowiska. Materiały, z których wyko-nano ściany, posadzki i dach, zapobiegają wychłodzeniu budynku, odzyskiwanie ciepła zapewnia także nowoczesny sys-tem wentylacji. Do ogrzewania hali wy-korzystywane będzie ciepło odzyskane ze sprężarek. Duża liczba świetlików za-pewnia dostęp światła dziennego. Wszyst-kie te rozwiązania mają na celu obniżenie poboru energii.

Fachowcy na wagę złotaWyzwaniem było nie tylko zaplanowanie i realizacja inwestycji, ale także stworze-nie zespołu Centrum Blacharsko-Lakier-niczego. Głównym problemem było zna-lezienie lakierników. Tadeusz Kotlarczyk od początku przeczuwał, że znalezienie odpowiednich osób nie będzie proste.

– Był taki czas, gdy zamykano zawodowe klasy kształcące lakierników, wszyscy chłopcy, którzy byli zainteresowani moto-ryzacją, kierowali swe kroki do technikum samochodowego – mówi Kotlarczyk. – Na rynku było coraz mniej wykwalifikowanych fachowców lakierników. A lakiernik to za-wód bardzo wyspecjalizowany, wymagający zdolności manualnych, a także zmysłu ar-tystycznego. Na ogłoszenie odpowiedziało kilkudziesięciu chętnych. Po dwuetapowej rekrutacji zatrudniliśmy sześciu pracow-ników. Tylko jeden z nich został wiodącym lakiernikiem.

– Byłem na kilku rozmowach i żadna z nich nie miała tak wysokiego poziomu. Nic w tym dziwnego, w końcu spółka Mirosław Wróbel to jedno z najbardziej prestiżowych miejsc pracy dla fachowców z naszej branży – mówi Łukasz Ciepliński, nowo przyjęty lakiernik.

Obecnie Centrum Blacharsko-Lakiernicze działa w szesnastoosobowym składzie pod kierownictwem Zbigniewa Martynowicza. Na razie blacharnio-lakiernia jest przezna-czona dla samochodów marki Mercedes. Dealer nie wyklucza jednak rozszerzenia oferty serwisu o inne marki.

Innowacyjne rozwiązaniaNa szczególną uwagę zasługuje lakiernia. Fachowcy będą wykonywać swoją pracę w nowoczesnych komorach lakierniczych. Kabiny zapewnią dokładność prac, krótki czas schnięcia oraz idealne warunki pracy podczas procesu lakierowania pojazdów i elementów karoserii samochodowych. Nie bez znaczenia jest też umiejscowienie bla-charni i lakierni w jednej hali. Bliskość tych dwóch procesów umożliwi lepszą współpra-cę pomiędzy specjalistami, a tym samym poprawi płynność procesu, skróci czas naprawy i zminimalizuje liczbę poprawek.

– Przekazanie samochodu pomiędzy pracow-nikami, przy takim układzie hali, umożliwia

Page 7: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

1312

MW Magazin

Truck of the year 2012 na polskich drogachKomfortowy, ekonomiczny, o dynamicznym wyglądzie – najnowszy Actros to nowy wymiar w transporcie dalekobieżnym.

Jako pierwsza w Polsce przekonała się o tym firma Virnik, klient spółki Mirosław Wróbel. W jej ślady poszli kolejni. Ile firm, tyle powodów, żeby mieć nowy model cię-żarówki Mercedes-Benz!

Actros powstał jako odpowiedź na ocze-kiwania klientów w zakresie komfortu, ekonomiczności, dynamiki jazdy i różno-rodności oferty. Dobrze już znany klientom Mercedes-Benz Actros został zaprojekto-wany i skonstruowany na nowo. Stworzono optymalny pod każdym względem samo-chód do transportu dalekobieżnego – nowy Actros usuwa w cień wszystkie dotychcza-sowe rozwiązania. Potwierdzają to opinie pierwszych klientów.

Totalne zauroczenie Pierwszego Actrosa dolnośląski dealer, spółka Mirosław Wróbel, sprzedała w grud-niu 2011 roku. Właścicielem ciężarówki zo-stała firma Virnik. To był nie tylko pierw-szy Actros sprzedany przez tę wrocławską firmę, ale także pierwszy w Polsce.

Pierwszy właściciel nowego ciągnika sio-dłowego Mercedesa w Polsce, Sławomir

Jarek, działa w branży transportowej od wielu lat. Szukał ciężarówki do wywrotki, porównywał oferty czołowych producen-tów. Nowego Actrosa pokazał przedsię-biorcy pracownik, zdjęcia zrobiły na nim ogromne wrażenie. Decyzję o zakupie potwierdziły czynniki, które gwarantują

ekonomiczność jazdy. Po odebraniu cięża-rówki właściciel przez dwa dni testował ją osobiście.

– Jestem kierowcą rajdowym w Virnik Ral-ly Team, samochody to nie tylko praca, ale przede wszystkim moja pasja – wyjaśnia

Sławomir Jarek. – Bardzo przyjemne, oprócz samego komfortu prowadzenia cię-żarówki, było zaciekawienie i komentarze innych kierowców, którzy przez CB radio dopytywali, jak sprawuje się samochód lub po prostu dzielili się wrażeniami wizualnymi – dodaje ze śmiechem.

To nie jedyny Actros, który został kupiony po obejrzeniu zdjęć w folderze. Podobna historia zdarzyła się w firmie POL MACK, której właścicielami są pasjonaci efektow-nych i mocnych samochodów: Władysław Skrzypek i jego dwóch synów Jacek i Kamil.

– O kupnie zadecydował… wygląd. Actros to ciężarówka z charakterem o „rasowej”, drapieżnej i nowoczesnej linii. Zachwy-cił nas design oraz moc. Dla mnie to taki Mercedes-AMG wśród ciężarówek – mówi Jacek Skrzypek, współwłaściciel firmy POL MACK.

Ekonomia ponad wszystkoAndrzej Rogoziński, właściciel firmy trans-portowej ROAN, woli twarde dane. Po obej-rzeniu prezentacji w Stuttgarcie, szybko obliczył, ile może zaoszczędzić na paliwie.

– Nowe Actrosy mają silniki 6-cylindrowe generacji BlueEFICIENCY Power o dużej dynamice i wysokim momencie obrotowym. Mercedes-Benz gwarantuje, że wzrost mo-mentu obrotowego „Top Torque” o 200 Nm na 12. biegu pozwala na zmniejszenie użycia paliwa – przytacza Andrzej Rogoziński. Czy faktycznie tak jest? Pełne obliczenia będzie miał za jakiś czas, ciężarówkę ma od stycznia, więc jest ona w fazie testów. – Jednak muszę przyznać, że już widzę różnicę w spalaniu – dodaje.

Na ekonomiczność auta postawił także Igor Karpowicz, właściciel rozwijające-go się przedsiębiorstwa transportowego KARIGO. – Mam taką zasadę: jeśli wymie-niać auta we flocie, to tylko na najlepsze! – mówi.

Ciężarówka do zadań specjalnychMusi sprawdzać się w ciężkich warunkach pracy – to wymóg, który powinno spełniać auto ciężarowe, żeby mogło znaleźć się we flocie transportowej takiej firmy jak ABET. Rocznie spółka produkuje i dostarcza do swoich klientów 250 000 m3 mieszanki be-tonowej. Ciężarówki do takiej pracy muszą być niezawodne, tak samo jak ich serwis. Podobną opinię ma współwłaściciel firmy

FILIP, przedsiębiorstwa, którego profilem są roboty ziemne i wyburzenia oraz sprze-daż i transport piasku, żwiru i tłucznia.

– Auta, które posiadamy, muszą sprawdzać się w trudnych warunkach i być niezawodne – mówi Radosław Pawiłojć, współwłaści-ciel spółki FILIP. Po długich poszukiwa-niach firma włączyła do swojego taboru nowego Actrosa.

Bo komfort też się liczyKierowcy zwykle spędzają za kółkiem 5 dni w tygodniu, dlatego wysoko ce-nią sobie nie tylko komfort jazdy, ale też odpoczynku. Najnowszy model Actrosa

to efektywne wykorzystanie wnętrza, funkcjonalne schowki, wygodne łóżko – to dla kierowców bardzo istotne szczegóły. – Kierowcy są zachwyceni. Wyglądem, ale przede wszystkim komfortem pracy – mówi Andrzej Rogoziński. – Niewątpliwą zaletą jest fakt, że wszystkie auta posiadają klima-tyzację – dodaje Radosław Pawiłojć.

Dla firm działających w transporcie kom-fort to także solidny i terminowy serwis. Dlatego klienci tak bardzo cenią sobie współpracę z firmą Mirosław Wróbel. – Są fachowi i rzetelni, a naprawy wykonywane są bardzo szybko. Śmiało mogę powiedzieć, że to najlepszy serwis w Europie – mówi Igor Karpowicz.

Page 8: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

1514

MW Magazin

Zespół lakierników postanowiono stwo-rzyć od początku. Firma Mirosław Wró-bel skupiła się na poszukiwaniu młodych talentów. – Zależało nam, żeby wybrać la-kierników wśród fachowców, którzy mają już solidne podstawy teoretyczne oraz zdol-ności manualne, ale nie mają jeszcze złych nawyków – mówi Zbigniew Martynowicz, dyrektor Centrum Blacharsko-Lakierni-czego w Pietrzykowicach.

Rekrutacja była dwuetapowa. W pierw-szym kandydaci zostali poddani rozmowom sprawdzającym przygotowanie do zawodu. Rozmowy prowadzili przedstawiciele CSV – firmy, która wdrażała projekt lakierni i jest dostawcą materiałów do Centrum w Pietrzy-kowicach. Trzech wytypowanych kandyda-tów wyjechało na szkolenie do Centrum Szkoleniowego firmy CSV. Na zakończenie kursu specjaliści z CSV sprawdzili, czego nauczyli się kandydaci, i na tej podstawie wybrano jednego – Łukasza Cieplińskie-go, który otrzymał stanowisko wiodącego lakiernika. Do lakiernika dołączyło pięciu pomocników: Dawid Habiński, Mateusz

Nowi ludzie w firmie – zespół lakiernikówSiedmiu młodych pracowników zasiliło szeregi zespołu Zbigniewa Martynowicza, dyrektora Centrum Blacharsko-Lakierniczego w Pietrzykowicach. Zatrudniona została prężna brygada odpowiedzialna za lakierowanie oraz kierowca.

Gabryliszyn, Krzysztof Grabiec, Sebastian Kędzierski i Wojciech Walentowski. – To dla naszego zespołu, najmłodszego w całej fir-mie, duża szansa. Pracujemy przecież z naj-lepszymi! – mówi Łukasz Ciepliński.

Warsztat blacharsko-lakierniczy, który centralizuje naprawy ze wszystkich salo-

Mamy talenty Mercedes-Benz od lat wspiera kształcenie młodej kadry technicznej.

nów firmy, wymaga odpowiedniej logisty-ki. – Zatrudniliśmy także kierowcę, który będzie się zajmował transportem aut z po-szczególnych salonów do centrum – mówi Zbigniew Martynowicz. W najbliższym czasie, w raz z rozwojem nowego Centrum Blacharsko-Lakierniczego, firma planuje kolejne rekrutacje.

Kolory nadzieiJakie barwy ma nadzieja? Wszystkie kolory tęczy! Świetliste, soczyste i bardzo wesołe! Przekonali nas o tym mali artyści – pacjenci Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej, uczestnicy warsztatów w ramach projektu „Kolory nadziei”, który ruszył 3 kwietnia.

Sala biblioteki w klinice specjalnie na ten dzień zamieniła się w prawdziwą pracow-nię artystyczną. Mali artyści schodzili się powoli. Pierwszy wszedł Antek z babcią, rezolutnie mówiąc głośne dzień dobry. Po-tem Wiktor i Dawid z Milenką ze swoimi opiekunami i kolejne dzieci. Aż zebrała się solidna grupka – można by rzec grupa twórcza, która w napięciu i z zaciekawie-niem czekała na to, co się wydarzy.

micznie. Po tej rozgrzewce muzyk pokazał dzieciom przedziwne instrumenty, które wydawały dźwięki naśladujące przyrodę – był więc kij deszczowy, bęben udający burzę i przeróżne dzwonki. Spróbować mógł każdy, nawet onieśmielony przez chwilę Antek się odważył. Na zakończenie części muzycznej warsztatów wszystkie dzieci pod wodzą Piotra Gospodarka za-grały wspólny utwór. Następnie odłożyły instrumenty, by wziąć w ręce… pędzle.

Kolorowy światDo świata sztuki malarskiej zaprosił dzie-ci osobiście wrocławski malarz Mariusz Mikołajek. Zaczęło się od sprawy najważ-niejszej, czyli kolorów. Mistrz Mikołajek przyniósł ze sobą farby w podstawowych kolorach: czystej bieli, soczystej czerwie-ni, słonecznej żółci, ciepłego pomarańczu, zieleni i błękitu. Każdy mały malarz dostał swoją paletę, na którą powyciskane zostały wszystkie podstawowe barwy. Następnie Mistrz Mikołajek pokazywał, jak należy mieszać kolory. Ale dość teorii, po krótkim wstępie każde dziecko mogło wybrać swoje własne płótno. To dopiero zabawa!

Dealer Dobrych uczynków z WrocławiaKolory nadziei wygrały konkurs na najlep-szą inicjatywę społeczną wśród dealerów samochodowych. Firma Mirosław Wróbel

jako jeden z pięciu laureatów zdobył grant na realizację swojego projektu. Spółka otrzymała 10 tys. złotych na rzecz Funda-cji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowo-tworową” oraz realizację projektu „Kolory Nadziei”.

W 2007 roku firma Mirosław Wróbel przy-łączyła się do projektu Klasy Patronackie Mercedes Benz i objęła opieką uczniów z Zespołu Szkół Nr 2 we Wrocławiu. Od tego czasu każdego roku najzdolniejsi uczniowie mają szansę na lepszy start w zawodzie.

Klasy patronackie Mercedes-Benz tworzo-ne są od 2004 roku w szkołach ponadgim-nazjalnych, które kształcą w zakresie ob-

sługi i naprawy pojazdów samochodowych. Uczniowie poznają historię firmy, uczą się w teorii i praktyce budowy samochodów Mercedes-Benz, ich obsługi i naprawy. Zajęcia teoretyczne prowadzą nauczycie-le, którzy wcześniej zostali przeszkoleni przez Mercedes-Benz. Ambitny program Klas Patronackich przeznaczony jest dla najlepszych uczniów. Adepci, którzy za-kwalifikują się do zespołu patronackiego, mają możliwość zapoznania się z najnow-szymi rozwiązaniami technicznymi i tech-nologicznymi stosowanymi przez firmę Mercedes-Benz. W ciągu cyklu kształcenia uczniowie wybranych klas z Zespołu Szkół Nr 2 we Wrocławiu realizują praktyczną naukę zawodu na terenie autoryzowanej stacji obsługi pojazdów firmy Mirosław Wróbel.

Kształcenie zawodowe w oddziale dolnoślą-skiego dealera kończy się egzaminem, który uczniowie zdają w obecności przedstawicieli

Mercedes-Benz z centrali. – To jest dla nich dodatkowa korzyść. Po zdaniu egzaminu uczniowie otrzymują certyfikat, potwierdza-jący zdobytą wiedzę na poziomie technika ob-sługowego Mercedes-Benz – mówi Krzysztof Michalik, koordynator współpracy z firmą Mirosław Wróbel z ramienia szkoły. – Dla tych młodych ludzi to duża szansa. Dzięki dodatkowemu egzaminowi i certyfikatowi ich start na rynku pracy jest łatwiejszy – mówi Krzysztof Michalik.

Dla firmy Mirosław Wróbel współpraca ze szkołą to doskonały sposób na łowienie talentów. – Zajęcia i praktyki zawodowe to czas, w którym mamy możliwość przyjrze-nia się pracy uczniów. Staramy się tym naj-zdolniejszym z najzdolniejszych umożliwić dalszy rozwój. Tacy uczniowie dostają propo-zycję płatnych praktyk, a zdarza się, że tak-że ofertę pracy – mówi Janusz Majchrowski z firmy Mercedes Benz i dodaje, że już w tej chwili ma jeden taki talent na oku.

Ideą konkursu Dealer Dobrych Uczynków jest wsparcie prospołecznych inicjatyw firm tej branży w całym kraju. Do konkur-su mogą przystąpić dealerzy wszystkich marek samochodów z całej Polski, przed-stawiając swój projekt inicjatywy prospo-łecznej realizowanej na rzecz wskazanej organizacji pozarządowej lub instytucji. Do tegorocznego konkursu przystąpiło 17 dealerów.

Wszystko graA początek był bardzo… dźwięczny. Piotr Gospodarek, wrocławski artysta muzyk, zaprosił dzieci do wspólnego muzykowa-nia. Prowadzący rozdał swoim uczniom instrumenty-owoce i zaczęła się zabawa! W parach: mały artysta i opiekun, po kolei grano na wielkim bębnie, pozostali mali muzycy dodawali odwagi grzechocząc ryt-

Page 9: MW Magazin - Mercedes-Benz Mirosław Wróbel

MW Magazin

Mirosław Wróbel Sp. z o.o.Wrocław, ul. Klecińska 15571 / 358 58 00

Opole, ul. Wrocławska 14577 / 401 83 83

Jelenia Góra, ul. Słowackiego 375 / 645 77 50

Pietrzykowice, ul. Fabryczna 3271 / 335 98 88

Centrum Blacharsko-Lakiernicze Pietrzykowice, ul. Fabryczna 34 71 / 335 98 99

www.wrobel.mercedes-benz.pl