Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie · Ptaki te dzielą się na lęgowe czyli takie które...

28
Nr 1 (31) wrzesień 2017 - sierpień 2018 Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie w Łazienkach Królewskich

Transcript of Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie · Ptaki te dzielą się na lęgowe czyli takie które...

Nr 1 (31) wrzesień 2017 - sierpień 2018

Muzeum Łowiectwai Jeździectwa w Warszawie

w Łazienkach Królewskich

MUZEUM JEST OTWARTE:

Od 1 maja do 30 wrześniawtorek – piątek 10 - 17sobota – niedziela 11 - 18

Od 1 października do 30 kwietniaśroda – niedziela 10 - 15

Ostatnie wejście: 30 minut przed zamknięciem Muzeum. Uwaga: grupy zorganizowane mogą zwiedzać Muzeum i brać udział w lekcjach muzealnych także w poniedziałki i wtorki, warunkiem jest wcześniejsza rezerwacja terminu pod numerem telefonu (22) 522 66 38.

MUZEUM JEST ZAMKNIĘTE:

Nowy Rok (1. I), Święto Trzech Króli (6.I), Wielkanoc (od Wielkiej Soboty do Poniedziałku Wielkanocnego), Boże Ciało, Święto Wszystkich Świętych (1.XI), Narodowe Święto Niepodległości (11.XI), Święta Bożego Narodzenia (24-26.XII), Sylwester (31.XII). W pozostałe dni świąteczne, muzeum jest czynne jak w niedziele.

CENY BILETÓW

Koszary Kantonistów (Polski salon myśliwski XIX/XX wiek; Oko w oko; W polu i w kniei)normalny 8 złulgowy 5 złuczniowie i studenci do lat 26 1 zł

Koszary Kantonistów (Wystawa czasowa)normalny 3 złulgowy 2 zł

Stajnia Kubickiego (Powozownia im. Zbigniewa Prus-Niewiadomskiego)normalny 4 złulgowy 2 złuczniowie i studenci do lat 26 1 zł

Opłata za indywidualnego przewodnika lub za przewodnika obcojęzycznego: 45 zł (przewodnik zajmie się gościem bez limitu czasu w godzinach otwar-cia Muzeum dla zwiedzających).

Pakiet rodzinny (minimum 1 dorosły + 2 dzieci, maksimum 2 dorosłych + 7 dzieci):a) bez indywidualnego przewodnika 20 złb) z indywidualnym przewodnikiem 60 zł

Opłata za jedne zajęcia edukacyjne 75 zł + 1 zł/os.

W czwartki zwiedzanie Muzeum jest bezpłatne.

GODZINY OTWARCIA

Szanowni Państwo,

Nadszedł czas aby rozpocząć rok szkolny 2017/18 pełen wyzwań, nowych doświadczeń oraz wielu przygód. Jedną z nich może stać się niezapomniana wizyta w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie.

Prezentujemy Państwu najnowsze wydanie Informatora Muzeum, zawierające aktualny program kulturalno-oświatowy. Niniejsza oferta edukacyjna, podobnie jak w latach ubiegłych, została przygotowana z myślą o dzieciach, młodzieży szkolnej oraz pozostałych grupach wiekowych. Dzięki niej nadal możemy wspierać proces edukacji oraz zaprosić do udziału w projektach kulturalnych wszystkich naszych gości.

Cieszące się dużym zainteresowaniem zajęcia muzealne, dostosowane do różnych grup wiekowych, zawarte są w ofercie jako bogaty wybór tematów. Są to zajęcia przyrodnicze, hipologiczne, historyczne oraz tak bardzo lubiane przez najmłodszych adeptów przyrody - zajęcia plastyczne. Ponadto w treści zawarte zostały planowane wystawy czasowe oraz informacje odnośnie wystaw stałych. Tradycyjnie przygotowaliśmy dla naszych czytelników również kilka ciekawostek związanych z kolekcją naszego Muzeum w formie krótkich artykułów.

Dodatkowo wszelkie niezbędne informacje znajdują się na stronie www.muzeum.warszawa.pl.

Do zobaczenia w Muzeum!

Urszula SikorskaKierownik Działu Oświatowego i Wystaw

Polski salon myśliwski XIX/XX w.

Dwór szlachecki, później ziemiański, utrwalił się w świadomości Polaków jako element nierozerwalnie związany z krajobrazem dawnej Rzeczpospolitej. Malowniczo położony wśród zieleni, z wydatnym rozłożystym dachem i kolumnowym gankiem trwał przez niemal cztery wieki w historii naszego budownictwa. Unicestwiły go dopiero zmiany polityczno-ustrojowe wprowadzone po II wojnie światowej. W wielu pełnych sentymentu i nostalgii opisach kojarzony jest z tym co najbardziej rodzime i swojskie, z ostoją patriotyzmu i walki o wolność, z miejscem kultywowania dawnych tradycji i obyczajów.

W atmosferę takiego, nieistniejącego już, cichego zakątka wprowadza nas ekspozycja „Polski salon myśliwski”. Aranżacja wystawy umożliwia bezpośredni kontakt z oglądanymi przedmiotami potęgując wrażenie autentyczności miejsca. Dominują eksponaty związane z polowaniem - kolekcja broni białej i palnej od XVI do XX wieku oraz stare i cenne trofea. Jednak w ciasno wypełnionej przestrzeni znalazło się też miejsce dla dzieł sztuki odnoszących się do tej tematyki. Prawdziwą ozdobą są piękne animalistyczne rzeźby i obrazy znanych malarzy, ukazujące przyrodę i rodzajowe sceny z życia minionej epoki – konne przejażdżki, polowania i portrety ich uczestników. Całości dopełniają liczne przedmioty codziennego użytku zdobione motywami ze świata przyrody, dokumenty, odznaczenia łowieckie i stare fotografie. Wszystko razem pozwala poczuć na tej wystawie niepowtarzalny klimat miejsca, w którym w jedną całość splata się polowanie, przyroda, sztuka i historia.

W bieżącym roku wystawa została wzbogacona o niezwykły eksponat, o którym piszemy na 17 stronie Informatora.

Emilia BzickaDział Sztuki

W polu i w kniei: część pierwsza „Las”

Lesistość w Polsce wynosi 29,4 % co oznacza, że niemal trzydzieści procent powierzchni naszego kraju pokrywają lasy. Jest to wynik plasujący Polskę w czołówce Europejskiej a jednocześnie stwarzający wspaniałe warunki bytowania zwierząt. Nasze bory i lasy są wyjątkowo zasobne w faunę dzięki czemu niektóre zwierzęta udaje nam się zaobserwować bez większego problemu. Z okna samochodu często widujemy sarny, dziki czy jelenie, na wieczornym spacerze spotykamy jeża lub kunę a w parku bez problemu wypatrzymy wiewiórkę. Jednak większość zwierząt prowadzi skryty tryb życia i unika kontaktu z człowiekiem co zdecydowanie utrudnia obserwacje. W sali „Las” mają Państwo niepowtarzalną okazję przyjrzeć się zarówno tym popularniejszym, jak i rzadziej spotykanym gatunkom. Stając oko w oko z wilkiem, rysiem, niedźwiedziem i żubrem poczują się Państwo jak w najdzikszych zakątkach Polski. Brak ogrodzeń, szyb i gablot oraz rozchodzące się po sali odgłosy zwierząt dodatkowo potęgują wrażenie dzikości.

Ekspozycję urozmaica bogata kolekcja trofeów myśliwskich. Są to piękne medalowe wieńce jeleni, parostki saren i oręża dzików oraz medaliony wybranych gatunków. Do ciekawostek należą trofea z myłkusów czyli kozłów (samców saren) o zniekształconym porożu na skutek choroby.

W sali „Las” odbywają się zajęcia edukacyjne m.in. dotyczące tropienia na których dzieci uczą się rozpoznawać tropy zwierząt oraz inne ślady przez nie pozostawiane w lesie.

Anna PosłusznaDział Przyrodniczo-Łowiecki

W polu i w kniei: część druga „Ptaki”

Ptaki to zwierzęta bardzo często spotykane. Wiele z nich na skutek synantropizacji (przystosowania do życia w pobliżu człowieka) w tym synurbizacji (przystosowania do życia w przestrzeni miejskiej) zamieszkało w miastach i towarzyszy człowiekowi na co dzień. Bez problemu możemy zaobserwować przedstawicieli krukowatych: wronę, srokę, gawrona, kawkę czy sójkę. W okresie zimowym nasze karmniki chętnie odwiedzają sikory jednak mało kto wie, że w naszym kraju występuje 6 gatunków sikor! To tylko kilka przykładów z 452 gatunków jakie możemy obserwować w Polsce. Ptaki te dzielą się na lęgowe czyli takie które regularnie u nas gniazdują, zalatujące czyli spotykane sporadycznie oraz na gatunki widywane w przelocie podczas jesiennych wędrówek bądź zimujące w naszym kraju. Wystawa w sali „Ptaki” obejmuje 108 gatunków prezentowanych przez 181 okazów. Kolekcja stanowi sporą część naszej awifauny i umożliwia przyjrzenie się z bliska zwierzętom rzadziej spotykanym oraz dostrzeżenie różnic pomiędzy poszczególnymi gatunkami.

W sali „Ptaki” odbywają się zajęcia dydaktyczne dotyczące m.in. wędrówek ptaków oraz zróżnicowanych środowisk w jakich występują.

Anna PosłusznaDział Przyrodniczo-Łowiecki

fot.M

ario

la S

ztor

c

Oko w oko

Zwierzęta egzotyczne zawsze wzbudzały większe zainteresowanie niż rodzime gatunki ponieważ ich obserwacja nie jest tak łatwo dostępna. Aby zobaczyć gatunki nam obce musimy wybrać się w daleką podróż albo do ZOO lub zwierzyńca. Jednak nasze Muzeum daje możliwość obcowania z egzotyką oko w oko. Dzięki wyjątkowej kolekcji trofeów prezentowanej w sali „Oko w oko” mają Państwo okazję zobaczyć z bliska wiele rzadkich gatunków z różnych kontynentów. Większość wystawy stanowią okazy pozyskane przez Romana Huberta Hupałowskiego (1905-1990), myśliwego i organizatora wypraw łowiec-kich na całym świecie który podarował swoją kolekcję narodowi polskiemu. Wśród eksponatów są przedstawiciele trzech stref klimatycznych: okołorównikowej – m.in. duża kolekcja antylop, umiarkowanej reprezentowanej m.in. przez marala i bizona oraz okołobiegunowej na której czele stoi jeden z najcie-kawszych okazów – niedźwiedź polarny. Na uwagę również zasługuje wielka piątka afrykańska czyli lew, lampart, bawół afrykański, nosorożec czarny oraz słoń. Są to zwierzęta uznawane za najniebezpieczniejsze w Afryce i najtrudniejsze do spotkania.

W sali „Oko w oko” przeprowadzane są m.in. zajęcia omawiające różnice w wyglądzie zwierząt uwarunkowane trybem życia oraz środowiskiem przez nie zamieszkiwanym.

Anna PosłusznaDział Przyrodniczo-Łowiecki

Powozownia im. Zbigniewa Prus-Niewiadomskiego

Nasi goście, zapraszani do POWOZOWNI, nie zawsze wiedzą, gdzie ich właściwie zapraszamy. Tak popularne jeszcze kilkadziesiąt lat temu słowa jak wozownia i powozownia, dziś już właściwie nie funkcjonują.

Zapraszamy zwiedzających, by obejrzeli:POWOZY, czyli pojazdy przeznaczone do przewożenia ludzi, ciągnięte przez konie.UPRZEŻE, czyli zestawy pasów i okuć, służące do połączenia koni i pojazdu w taki sposób, by przy zachowaniu komfortu zwierzęcia, jak najlepiej wykorzystać jego siłę.LATARNIE POWOZOWE, czyli mocowane przy pojazdach lampy, najczęściej na świece, z wypolerowanymi wewnętrznymi ścianami, pozwalające kontynuować jazdę po zmroku.AKCESORIA, czyli elementy wyposażenia wozowni, szorowni i siodlarni.KIEŁZNA, czyli najczęściej metalowe wędzidła, munsztuki, pelhamy, składające się ze ścięgierza i pierścieni, a czasem także czanek, lub wąsów, które wkłada się do końskich pysków, a do pierścieni przypina lejce lub wodze, by móc koniem kierować.

W poprzednim numerze Informatora omówiliśmy wędzidła i element wszystkich kiełzn – ścięgierz. Dziś czas na PELHAM.

Pelham jest kiełznem wierzchowym, nazywanie pelhamami munsztuków zaprzęgowych jest niepoprawne. Pelham łączy cechy wędzidła i munsztuka. Koń ma w pysku ścięgierz podobny do ścięgierza wędzidła, a na obu końcach przymocowane są pierścienie do przypięcia wodzy. Jednak w odróżnieniu od wędzidła, przez otwory na końcach ścięgierza przechodzą czanki. Są to elementy ustawione pod kątem prostym do ścięgierza, zakończone na obu końcach pierścieniami. Górne pierścienie służą do przypięcia do ogłowia. Znajdują się w nich także haczyki do łańcuszka. W dolne pierścienie wpinamy drugą parę wodzy – jak w munsztuku. Można także połączyć oba pierścienie wodzowe i do tego połączenia przypiąć 1 parę wodzy.

Pelham działa mocniej niż wędzidło, bo czanki w połączeniu z łańcuszkiem, który zapięty jest pod żuchwą konia, tworzą dźwignię. Czasem na dolnych ramionach czanek znajdują się małe uszka do podpinki – paseczka, który zapobiega przesuwaniu się łańcuszka. Podpinkę przepuszcza się przez specjalne kółko na środku łańcuszka.

Wszystkie elementy muszą być odpowiednio dobrane i dopasowane do konkretnego konia, ale tego trzeba się już nauczyć w praktyce od profesjonalnego in-struktora lub trenera.

Hanna ŁysakowskaDział Hipologii

Pelham w praktyce, rys. Lidia Męczyńska.

Na górze przykłady konstrukcji pelhamu, na dole kompletny pelham, fot. Stefan Olech.

Wystawa fotografii Laureatów Konkursu Fotograficznego „Łowca Polskiego” im. Włodzimierza Puchalskiego

15 września – 31 października 2017

Konkurs fotograficzny stanowi ogromną tradycję, którą wieńczy pokaz wyróżnionych prac organizowany w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie. Od września ponownie będzie można oglądać pokonkursową wystawę, która zaprezentuje zwycięskie prace w dziedzinie fotografii przyrodniczej.

Włodzimierz Puchalski (1909 – 1979 r.) to postać wyjątkowa pośród dokumentalistów świata fauny i flory. Był przyrodnikiem, fotografem, myśliwym, autorem książek i filmów. Sam zdobył wiele nagród jako doskonały fotograf przyrodniczy. W sposób niezwykle subtelny potrafił uchwycić piękno otaczającej natury. Jego prace zachwycają po dziś dzień dając inspirację kolejnym pokoleniom pasjonującym się fotografią dokumentalną.

Organizatorem konkursu jest miesięcznik Łowiec Polski. Prace biorące udział w konkursie oceniane są m.in. wg. kategorii: piękno, ruch oraz sceny myśliwskie.

Uczestnicy zgłaszający swój udział w konkursie są zwykle zapalonymi miłośnikami przyrody, którzy spędzają niezliczoną ilość czasu na poszukiwaniu idealnego ujęcia. Spośród nadesłanych zdjęć trzeba potem wyłonić te, które najlepiej obrazują faunę i florę.

Kto tym razem najpiękniej uchwycił naszą przyrodę? Odpowiedź na to pytanie już niedługo będzie można znaleźć na wystawie czasowej w Muzeum.

Urszula SikorskaKierownik Działu Oświatowego i Wystaw

Co wiemy o grzybach?

12 września – 12 listopada 2017

Po raz kolejny Muzeum organizuje wystawę podnoszącą świadomość ekologiczną i zdrowotną dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Wystawie towarzyszą zajęcia edukacyjne, które uświadamiają że grzyby oprócz wspaniałych doznań smakowych mogą być śmiertelnie niebezpieczne.

Jedyną skuteczną metodą, aby uchronić się przed groźnym lub śmiertelnym zatruciem grzybami, jest poznanie najważniejszych grzybów jadalnych i podobnych do nich, grzybów trujących

Grzyby jadalne to grzyby produkujące jadalne owocniki, które po odpowiednim przyrządzeniu nie powodu-ją u człowieka żadnych dolegliwości. W większości zbierane ze stanu dzikiego, tylko nieliczne są uprawiane (pieczarki, boczniaki).

Grzyby jadalne niejednokrotnie łatwo jest pomylić z bardzo podobnymi grzybami niejadalnymi lub wręcz trującymi (często śmiertelnie!). Dlatego należy się nauczyć dobrze je rozpoznawać, w czym pomoc-ne są m.in. wystawy cykliczne oraz zajęcia edukacyjne organizowane w Muzeum Łowiectwa i Jeździec-twa. Zaleca się zbieranie grzybów z rurkami, gdyż nie ma wśród nich grzybów śmiertelnie trujących. Mogą one spowodować co najwyżej zaburzenia pokarmowe.

Na wystawie będzie można poznać najbardziej cenione i popularne grzyby: borowiki, podgrzybki i koźlarze, rydze, pieprzniki, czubajki, gąski i opieńki.

Cenną informacją będą różnice i podobieństwa niektórych gatunków grzybów niebezpiecznie trujących do zbieranych grzybów jadalnych.

To zaledwie część informacji, które można otrzymać uczestnicząc w zajęciach edukacyjnych towarzyszących wystawie cyklicznej „Co wiemy o grzybach?”. Wystawa potrwa od 12 września do 12 listopada 2017 r. w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa.

Ekspozycji towarzyszą zajęcia edukacyjne:

„Przygoda z grzybami” „Co wiemy o grzybach?” „Co wiemy o grzybach?” „W królestwie grzybów” „Grzyby to niezwykłe organizmy”

Terminy lekcji zarezerwować można pod numerem 22 522 66 38.

Anna HrynkiewiczDział Oświatowy i Wystaw

Karn

al a

lbo

kapt

ur s

okol

nicz

y, fo

t. ze

zbi

orów

Muz

eum

Łow

iect

wa

i Jeź

dzie

ctw

a

Chwal ćwik! Żywa tradycja sokolnictwa

listopad 2017 – kwiecień 2018

Jesienią zostanie zaprezentowana wystawa czasowa traktująca o zwyczajach polowania z ptakami dra-pieżnymi, która przybliży obiorcom ten przyrodniczo-artystyczny temat. Zobaczyć będzie można malarstwo sztalugowe o tematyce sokolniczej, rzemiosło artystyczne oraz szereg akcesoriów podkreślających wyjątkowy charakter tej dziedziny.

Warto podkreślić, iż jest to pionierska ekspozycja w Polsce poruszająca tę tematykę. Inicjatorem tego wyjątkowego pokazu jest Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Tam bowiem wystawa prezentowana była od czerwca 2017 r. Natomiast od jesieni 2017 r. możemy zobaczyć wybrane zbiory także w Warszawie, kontynuując unikatowy pokaz.

Warto podkreślić, iż oprócz wyjątkowych walorów estetycznych, ciekawostek a także szeregu informacji historycznych, zapowiadana ekspozycja to również uhonorowanie zjawiska wpisanego niedawno na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.

Urszula SikorskaKierownik Działu Oświatowego i Wystaw

Zajęcia edukacyjne prowadzone przez nauczycieli

W oparciu o treści programowe, obowiązujące w szkołach oraz muzealne ekspozycje stałe, opraco-wane zostały „Materiały dydaktyczne do prowadzenia zajęć w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa” – część I oraz część II. Konspekty proponowanych lekcji (łącznie w obu częściach 47) przygotowane przez nauczycieli i dla nauczycieli zostały pozytywnie zaopiniowane przez doradców metodycznych warszawskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli. Obejmują one edukację w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych (przyrodniczą, geograficzną, historyczną oraz polonistyczną). Lekcje mają charakter niekonwencjonalny i są uatrakcyjnione m.in.: krzyżówkami, grami, głosami zwierząt.

Nauczyciel zainteresowany prowadzeniem lekcji muzealnych, po uprzednim zgłoszeniu i rezerwacji terminu, może zrealizować w Muzeum wybrane zajęcia, za które otrzyma honorarium (40 zł brutto) oraz – na życzenie – zaświadczenie o przeprowadzonych lekcjach. Wszystkie konspekty lekcji zawarte w Materiałach dydaktycznych...” nauczyciel może dowolnie modyfikować, dostosować do wymogów realizowanego przez siebie programu. „Materiały dydaktyczne do prowadzenia lekcji w Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa” są wydawnictwem bezpłatnym, a zainteresowani mogą je otrzymać w Muzeum.

Wszystkie tematy zajęć edukacyjnych przeznaczonych do prowadzenia przez nauczycieli są dostępne na naszej stronie internetowej w zakładce Edukacja/Materiały dydaktyczne – ich kserokopie można bezpłatnie otrzymać w Muzeum.

Wszystkie lekcje, prowadzone w oparciu o konspekty z „Materiałów dydaktycznych...” mogą być przeprowadzone przez ambitnego ucznia. Muzeum udostępni niezbędne do przygotowania się materiały oraz zapewni pomoc w zrealizowaniu lekcji. Cenna byłaby zachęta ze strony nauczyciela i udzielenie uczniowi praktycznych rad. Po przeprowadzonych zajęciach kreatywny uczeń otrzyma niespodziankę od Muzeum, a nauczyciel zaświadczenie o współpracy z Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa.

Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa proponuje również zajęcia edukacyjne, prowadzone przez pracowników Muzeum. Na dalszych stronach znajdą Państwo ich wykaz z określeniem grup wiekowych, dla których zajęcia są przygotowane oraz opis lekcji.

Opłata za jedne zajęcia edukacyjne wynosi 75 zł od grupy + 1 zł od ucznia – grupa może liczyć do 25 osób.

Informacja i rezerwacja terminu zajęć: tel. 22 522-66-38.

+

• Koń mój przyjaciel (ok. 40 min)• Wio koniku! (ok. 45 min)• Za co lubimy konie? (ok. 45 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 45 min)

• Koń, mój przyjaciel (ok. 40 min)• Wio koniku (ok. 45 min)• Za co lubimy konie? (ok. 45 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 45 min)• Leśne zwierzęta duże i małe (ok. 45 min)• Skrzydlaci przyjaciele (ok. 45 min)• Zaczarowany ołówek i mieszkańcy lasu (ok. 60 min)• Ilustrujemy ołówkiem wiersze polskich poetów o zwierzętach (ok. 60 min)• Podróż w dalekie strony (ok. 50 min)• Opowieści myśliwskie (ok. 40 min)• Przygoda z grzybami (wrzesień – listopad, ok. 40 min)

• Koń mój przyjaciel (ok. 40 min)• Wio koniku! (ok. 45 min)• Za co lubimy konie? (ok. 45 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 45 min)• Konne podróże – karetą, bryczką, saniami (ok. 45 min)• Origami – zwierzęta, ale nie tylko (ok. 60 min)• Polscy poeci, zwierzęta i origami (ok. 60 min)• Zaczarowany ołówek i mieszkańcy lasu (ok. 60 min)• Ilustrujemy ołówkiem wiersze polskich poetów o zwierzętach (ok. 60 min)• Czyj to trop? (ok. 60 min)• Środowisko a wygląd zwierząt (ok.60 min)• Opowieści myśliwskie (ok. 60 min)• Co wiemy o grzybach? (wrzesień – listopad, ok. 60 min)• Co noszą zwierzęta w lesie kiedy jest zimno? (ok. 45 min)

• Koń mój przyjaciel (ok. 60 min)• Za co lubimy konie? (ok. 60 min)• Historia pojazdów konnych (ok. 60 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 60 min)• Konne podróże – karetą, bryczką, saniami (ok. 60 min)• Origami – zwierzęta, ale nie tylko (ok. 60 min)• Polscy poeci, zwierzęta i origami (ok. 60 min)• Zaczarowany ołówek i mieszkańcy lasu (ok. 60 min)• Ilustrujemy ołówkiem wiersze polskich poetów o zwierzętach (ok. 60 min)• Czyj to trop? (ok. 60 min)• Wędrówki ptaków (ok. 60 min)• Środowisko a wygląd zwierząt (ok.60 min)• Poznajemy leśne drzewa (ok. 60 min)• Opowieści myśliwskie (ok. 60 min)• Tajemnice ptaków (ok. 60 min)• Co wiemy o grzybach? (wrzesień – listopad, ok. 60 min)• Co noszą zwierzęta w lesie kiedy jest zimno? (ok. 45 min)

• Za co lubimy konie? (ok. 60 min)• Historia pojazdów konnych (ok. 60 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 60 min)• Konne podróże – karetą, bryczką, saniami (ok. 60 min)• Origami – zwierzęta, ale nie tylko (ok. 60 min) • Polscy poeci, zwierzęta i origami (ok. 60 min)• Leśny detektyw – czy znasz te drzewa? (ok. 90 min)• Gdzie żyje ten ptak? (ok. 60 min)• Śladami zwierząt (ok. 60 min)• Opowieści myśliwskie (ok. 60 min)• Opowieści dworu ziemiańskiego (ok. 45 min - max. 22 osoby) • Polskie parki narodowe w kategoriach „naj” (ok. 60 min)• W królestwie grzybów (wrzesień – listopad, ok. 60 min)

• Za co lubimy konie? (ok. 60 min)• Historia pojazdów konnych (ok. 60 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 60 min)• Konne podróże – karetą, bryczką, saniami (ok. 60 min)• Opowieści dworu ziemiańskiego (ok. 45 min - max. 22 osoby)• Tropy i ślady zwierząt (ok. 60 min)• Gdzie żyje ten ptak? (ok. 60 min)• Ekologia, historia, kultura – Kampinoski Park Narodowy w „pigułce” (ok. 60 min)• Grzyby to niezwykłe organizmy – (wrzesień-listopad, ok. 60 min)• „Synantropizacja” czyli cywilizowanie dzikości (ok. 55 min)

• Za co lubimy konie? (ok. 60 min)• Historia pojazdów konnych (ok. 60 min)• Czego nie wiemy o koniach i innych zwierzętach (ok. 60 min)• Konne podróże – karetą, bryczką, saniami (ok. 60 min)• Opowieści dworu ziemiańskiego (ok. 45 min -

+

+

+

+

+

Tajemnice ptakówZajęcia odbywają się w sali ptaki. Podczas lekcji dzieci w wy-obraźni mogą przenieść się w miejsca trudno dostępne dla ludzi aby poznać budowę, zachowanie ale przede wszystkim ta-jemnice ptaków żyjących z dala od cywilizacji. Dzięki kartom pracy uczestnicy , utrwalają zdobyte informacje oraz poznają słownictwo ornitologiczne. Czas trwania ok. 60 minut.

Co noszą zwierzęta w lesie kiedy jest zimno?Zajęcia odbywają się w sali „Las”. Celem zajęć jest przed-stawienie dzieciom przystosowań kilku gatunków leśnych zwierząt do zimowych miesięcy. Poza tym uczestnicy zajęć dowiedzą się jak wybrane gatunki zwierząt dzikich radzą sobie z ograniczoną ilością pokarmu i co w ogóle jedzą gdy dookoła leży śnieg i panuje mróz. Czas trwania ok. 45 minut.

Przygoda z grzybami (wrzesień - listopad)Zajęcia odbywają się w sali „Las”. Dzieci poznają wygląd wybranych grzybów m.in. borowika, kurkę, maślaka, mu-chomora. Wzbogacają słownictwo poprzez opisywanie wyglądu grzyba, poznają niebezpieczeństwo, jakie zagraża środowisku przyrodniczemu ze strony człowieka. Rozwiązują zagadki, układają puzzle, kolorują grzyby. Czas trwania ok. 40 minut.

Co wiemy o grzybach? (wrzesień - listopad)Zajęcia odbywają się w sali „Las”. Dzieci poznają m.in. budowę grzyba, podział grzybów na jadalne i trujące, nazwy kilku grzybów oraz znaczenie grzybów dla ekosystemu. Czas trwania zajęć ok. 60 minut.

W królestwie grzybów (wrzesień - listopad)Spotkanie odbywa się w sali „Las”. Zajęcia zaznajamiają z gatunkami grzybów jadalnych, niejadalnych, trujących i chronionych. Uczą zasad obowiązujących przy zbieraniu grzybów. Kształtują właściwe postawy i zachowanie w lesie. Czas trwania zajęć ok. 60 minut.

Środowisko a wygląd zwierzątZajęcia odbywają się w Sali „Oko w oko” Celem zajęć jest zwrócenie uwagi dzieci, że wygląd zwierzęcia, zależy od środowiska, w którym zwierzę żyje. Zajęcia prowadzone są w oparciu o przykłady gatunków ssaków z trzech stref klima-tycznych: okołorównikowej, umiarkowanej i okołobiegunowej. Przy każdej strefie klimatycznej podstawowym zadaniem jest wspólne ustalenie, jakie warunki w niej panują. Czas trwania ok. 60 minut.

+

+

+

Konkurs Edukacyjny na Krzyżówkę PrzyrodnicząV edycja

Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa zaprasza do uczestnictwa w 5 edycji Konkursu Edukacyjnego na Krzyżówkę Przyrodniczą, który będzie przeznaczony dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych.

Już po raz piąty Muzeum organizuje dla dzieci i młodzieży szkolnej kreatywną, intelektualną zabawę zespołową, efektem której będzie opracowanie krzyżówki o tematyce przyrodniczej i szaty graficznej przedstawiającej działania autorów na rzecz poprawy stanu środowiska. Warunki uczestnictwa będzie określał regulamin konkursu. Spośród wszystkich prac będą wyłonione i nagrodzone najlepsze w kategorii klas szkoły podstawowej: 0-3, 4-6 oraz kl. 7 sp. i gimnazjaliści. Około 40 prac zostanie wyróżnionych. Wszystkie zespoły uczestniczące w konkursie otrzymają dyplomy. Z prac nagrodzonych i wyróżnionych Muzeum zorganizuje wystawę.

Informacja o organizacji konkursu wraz z zaproszeniem, Regulaminem oraz kartą zgłoszenia będzie można pobrać ze strony www.muzeum.warszawa.pl.

Prace nagrodzone i wyróżnione, wykonane przez uczniów w poprzednich edycjach, można obejrzeć na www.muzeum.warszawa.pl: wystawy, wystawy wirtualne, krzyżówka przyrodnicza.

Bardzo serdecznie zapraszamy do uczestnictwa w KONKURSIE!

Anna HrynkiewiczDział Oświatowy i Wystaw

I mie

jsce

w ka

tego

rii: k

lasy

1-3

SP,

Szko

ła P

odst

awow

a nr

10

w S

iedl

cach

, IV

edyc

ja ko

nkur

su, 2

017

r.

Warto go zobaczyć!

Od kilku miesięcy Eustachy jest atrakcją naszego Muzeum. Siedzi przy biurku w Salonie myśliwskim, naprzeciw wejścia. Pochłonięty lekturą, nie reaguje na odruchowe „dzień dobry” zwiedzających wystawę gości. Milczy nie dlatego, że brak mu kultury – po prostu, Eustachy to tylko manekin. Ale manekin niezwykły, w niczym nieprzypominający tych, które znamy z wystaw sklepów odzieżowych. Do złudzenia przypomina żywego człowieka i trzeba dłuższej chwili, by się przekonać, że tak nie jest. Reakcje zwiedzających na jego widok są pełne emocji i na ogół podobne. Na początku zdziwienie i niedowierzanie. Potem ciekawość ─ jak i z czego jest zrobiony. Na koniec pozostają pytania o strój. Wrażenie bywa tak silne, że jeden z gości zapytał kiedyś szeptem, czy nie będzie „temu panu” przeszkadzać.

Przykuwająca uwagę postać jest dziełem dwojga młodych artystów plastyków i świetnej krawcowej. Jej wyjątkowy, realistyczny czy wręcz naturalistyczny wygląd osiągnięty został dzięki wielu zamierzonym, przemyślanym zabiegom. Przede wszystkim cała figura jest odlewem z formy zdjętej z konkretnego żywego modela, który przybrał ustaloną wcześniej pozycję. Potem części odlewu zostały jeszcze starannie wymodelowane i połączone. Cały korpus, wykonany ze sztucznego tworzywa, był bardzo lekki. Dlatego aby uzyskać wrażenie, że manekin naprawdę siedzi a nie „unosi” się nad fotelem, trzeba było zdecy-dowanie zwiększyć jego ciężar. W uda i pośladki wmontowano więc kawałki metalu o wadze około 30 kg. Kluczowym dla końcowego efektu działaniem była obróbka głowy i dłoni odlanych z miękkiego silikonu. Pierwotnie ciemnoszare, otrzymały powłokę z farby w naturalnym kolorze ludzkiego ciała. Twórcy z ogromną precyzją wydobyli za pomocą odpowiedniego „makijażu” fakturę skóry dojrzałego mężczyzny, bez pomijania pewnych mankamentów urody. Są więc i zmarszczki, i bruzdy wokół ust; są nierówności i przebarwienia. Twarz sprawia wrażenie świeżo ogolonej, a czoło lekko błyszczy, jakby było nieco spocone. Szczególnie pracochłonne i żmudne było wkłuwanie pojedynczych, naturalnych włosów, tworzących w sumie dość bujną fryzurę.

Ubiór manekina zaprojektowany został na podstawie materiałów ikonograficznych z okresu dwudziestolecia międzywojennego (fotografie, ilustracje prasowe, malarstwo), ukazujących myśliwych na polowaniu. Zadbano o najdrobniejsze szczegóły kroju, jak również o to, by użyte tkaniny były, jak wówczas, naturalne – wełnianei bawełniane. Zgodnie z obowiązującą wtedy modą męską Eustachy ma marynarkę z nakładanymi kieszeniami, spodnie do kolan, tzw. pumpy i długie skarpety. Skórzane buty uszyte zostały według wzoru z reklamy słynnej firmy Bata, zachwalającej je, jako „oddające nieocenione usługi podczas najgorszej pogody”.

fot.

Emilia

Bzic

ka

Krawat, biała koszula, marynarka, i nawet kamizelka? – Czy aby na pewno jest to strój myśliwego? – Czy nie za elegancki, jak na polowanie? Według dzisiejszych standardów tak ubrany myśliwy wzbudziłby z pewnością ogólne zdziwienie, ale przed wojną - wśród ziemian czy arystokratów - był czymś zupełnie naturalnym, codziennym. Wybierający się na polowanie dobierali strój indywidualnie – nie obowiązywały żadne określające go normy. Najważniejsze było dostosowanie się do warunków danego terenu i pory roku. O wiele mniej wymagające były suche, nizinne lasy czy pola niż na przykład moczary i bagna Polesia. Latem wystarczył sportowy garnitur lub lekka kurtka i przewiewny kapelusz. Zimą trzeba było pomyśleć o ciepłym futrze, mufce, filcowym obuwiu czy dodatkowych skarpetach. Funkcjonalność tkanin nie ograniczająca swobody ruchów, pozwalająca na uniezależnienie się od warunków atmosferycznych, nieprzemakalne obuwie – to wszystko przywilej naszych czasów. Jedno tylko nie uległo zmianie – kolorystyka ubrań. Zarówno dawniej jak i dziś najlepsza jest ta w tzw. barwach ochronnych, dzięki którym łatwiej wtopić się w krajobraz. Manekin Eustachy jest więc nie tylko idealnym dopełnieniem wystawy muzealnej, wzbudzającym pozytywne emocje. Dzięki rzetelnemu zachowaniu realiów wzbogaca także wiedzę na temat mało znanej dziedziny – historii ubioru.

Emilia BzickaDział Sztuki

fot.

Emilia

Bzic

ka

Ochrona zwierząt

Odwiedzając nasze Muzeum mają Państwo okazję zobaczyć wiele gatunków zwierząt, zarówno tych pospolitych jak i rzadszych. Niektóre z tych okazów to zwierzęta łowne natomiast inne są objęte ochroną gatunkową. Jednak co to oznacza i na czym polega ochrona?

Według obowiązujących przepisów na liście gatunków zwierząt łownych widnieje 31 gatunków. Są to m.in. dziki, sarny, jelenie, lisy, kilka gatunków kaczek oraz gęsi. Zwierzęta te mogą być odławiane ale tylko przez osoby posiadające do tego odpowiednie uprawnienia. Na niektóre zwierzęta np. jenoty można polować cały rok natomiast większość gatunków ma wyznaczone okresy ochronne. Wyjątek stanowi łoś, który znajduje się na liście zwierząt łownych, jednak na skutek znacznego spadku liczebności został w 2001 roku objęty moratorium czyli całorocznym okresem ochronnym. Gatunki które nie należą do łownych są objęte ochroną czyli zabrania się ich zabijania. Ochrona może być ścisła lub częściowa a jej postanowienia są wymienione w Ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Na odstępstwa od przepisów dotyczących gatunków objętych ochroną ścisłą może zezwolić jedynie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska natomiast w przypadku zwierząt objętych ochroną częściową jest to Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. W stosunku do gatunków zagrożonych wyginięciem stosuje się ochronę czynną. Przykładem takich działań jest reintrodukcja czyli przywrócenie do środowiska zwierząt wcześniej w nim występujących. Do najbardziej udanych reinrodukcji możemy zaliczyć odbudowę populacji bobra europejskiego oraz żubra europejskiego. Oba gatunki w skutek pracy wielu ludzi z roku na rok zwiększają swoją liczebność.

Zwierzęta w Polsce są również chronione przez prawo Unii Europejskiej oraz różne konwencje mię-dzynarodowe. Jednym z takich traktatów jest Konwencja Berneńska podpisana w Bernie 19 września 1979 r. mówiąca o ochronie gatunków dzikiej flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk. Takie porozumienia pozwalają chronić przyrodę nie tylko w danym kraju ale również na większą skalę.

Jak widać ochrona poszczególnych gatunków może przybierać różne formy a największą wagę przykłada się do gatunków zagrożonych wyginięciem. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (ICUN) od ponad pięćdziesięciu lat tworzy Czerwoną księgę gatunków zagrożonych, w której publikowana jest lista niemal 60 tys. gatunków zwierząt, roślin i grzybów z podziałem na kategorie zagrożenia. Każdy gatunek otrzymu-je status adekwatny do stanu populacji dlatego lista ta jest ruchoma i na bieżąco uaktualniana. Poszcze-gólne gatunki mogą trafić na listę zagrożonych czy bliskich zagrożenia ale w przypadku poprawienia się kondycji populacji mogą zyskać lepszy status. Podobnie jest z listą zwierząt łownych oraz chronionych. Na niektóre, niegdyś liczne gatunki można było kiedyś polować natomiast dziś są one rzadziej spotykane i zyskały status chronionych. Na szczęście odwrotne przypadki również się zdarzają i możemy obserwować jak niektóre gatunki przestają być zagrożone. Dzięki temu obserwacja tych zwierząt w naturze jest coraz bardziej osiągalna. Tych z Państwa, którym się nie udało dostrzec zwierząt w ich naturalnym środowisku lub chcieliby je obejrzeć z bliska, zapraszamy do naszego Muzeum.

Anna PosłusznaDział Przyrodniczo-Łowiecki

fot.M

ario

la S

ztor

c

Modne gumy na kołach posiadały eleganckie pojazdy konne, a także … karetki pogotowia ratunkowego

W tym roku mija 170 lat od wynalezienia i opatentowania w 1846 we Francji i 1847 w USA opony pneumatycznej. Jej wynalazcą był szkocki przemysłowiec Robert William Thonson (1822-1873). Opona w postaci gumowanego węża napompowanego powietrzem była naciągnięta na drewnianą obręcz koła. Produkt ten nie wzbudził jednak szerszego zainteresowania. Ten sam wynalazca w 1867 roku opa-tentował opony z pełnej gumy, które znalazły zastosowanie w kołach osobowych pojazdów konnych i rowerach. Opony pneumatyczne zostały wynalezione niezależnie od produktu R.W.Thonsona po 43 latach przez szkockiego lekarza weterynarii John Boyd Dunlop’a (1840-1921). Produkt został opatentowany w Anglii w 1888 roku. Tym razem opony pneumatyczne przyjęły się i wraz z rozwojem motoryzacji rozpoczęto ich masową produkcję1.

W pojazdach konnych osobowych tradycyjnie wyposażonych w koła na żelaznych obręczach, jeżeli zakładano ogumienie to były to naciągane na obręcze masywne „bandaże” gumowe. Ich zastosowanie poprawiło komfort podróżowania, ponieważ wspomagały resory pojazdów w amortyzowaniu wstrząsów a także wyciszały odgłosy jazdy.

W latach 90. XIX wieku posiadanie pojazdu na gumach z czarnego czy białego kauczuku należało do dobrego tonu. Jednak w wielu pojazdach konnych zachowano żelazne obręcze bez ogumienia, o czym możemy się przekonać zwiedzając zabytkowe kolekcje pojazdów konnych z XIX i XX wieku.

Po lewej: Fragment pojazdu Powozik ze zbiorów Muzeum - Zamku w Łańcucie/ Powozownia Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie. Koło z bandażem gumowym. Gumy (z białego lub czarnego kauczuku) na kołach wspomagały resory pojazdów w amortyzowaniu wstrząsów, a także wyciszały odgłosy pracy kół. Największy hałas robiły konie uderzając podkowami o bruk w czasie przejazdu.Po prawej: Fragment pojazdu Jagdwagen ze zbiorów Muzeum - Zamku w Łańcucie/ Powozownia Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie. Koło z żelazną obręczą. Obracające się po bruku miejskim koła bez gum wydawały dźwięk donośnego turkotu, któremu towarzyszył stukot końskich podków. Była to codzienna melodia miasta.

fot.

Han

na P

olań

ska

Zaprzęg browarniany Spółki Akcyjnej Zjednoczonych Browarów „Haberbusch i Schiele”. Platforma do przewozu beczek na kołach

o oponach pneumatycznych, Warszawa, okres międzywojenny.

W gumowe bandaże wyposażano nie tylko koła eleganckich pojazdów prywatnych czy remizowych (do wynajmu), ale i lepszej jakości dorożek, a także sprowadzane z Wiednia konne karetki sanitarne dla warszawskiej stacji pogotowia ratunkowego2. W 1894 roku w Warszawie było już ok. 200 dorożek na gumach. Przejazd nimi był droższy (nieformalnie, czyli poza taryfą), niż dorożką na kołach o żelaznych obręczach.

Pojazdy na gumach niosły lekko po bruku miejskim, jednak opony szybko ulegały wytarciu i rozklapane furczały podczas jazdy. Po pewnym czasie wymagały wymiany, co było sporym wydatkiem. W 1900 roku pogotowie ratunkowe kupiło 18 kompletów gum do kół konnych karetek sanitarnych płacąc za jeden komplet ok. 108 rb. Była to wartość ok. 1/3 ceny dobrego roboczego konia zaprzęgowego, którego można było kupić do pracy w pogotowiu. W 1912 roku jedna z konnych karetek posiadała już koła o ogumieniu pneumatycznym (tzw. gumy dęte) i jak pisano „niesie więc bardzo dobrze”. Jednak z uwagi na zły stan dróg poza miastem jeździła tylko na terenie Warszawy.

W okresie międzywojennym władze miasta coraz bardziej zwracały uwagę na fakt niszczenia bruków przez końskie podkowy, w tym hacele3 i koła ciężarowych pojazdów konnych. Właściciele pojazdów konnych płacili podatki z tytułu zużycia bruków. Mniejsze były od pojazdów o kołach ogumionych. W 1938 roku podatki te znacznie wzrosły, a ulgi w wysokości 20-25 % były tylko dla właścicieli pojazdów posiadających resory i koła na gumach pełnych lub pneumatycznych. Oprócz tego od sierpnia 1939 roku ograniczono wjazd do śródmieścia w ciągu dnia konnych pojazdów ciężarowych.

1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_William_Thomson [pobranie 10-05-2017]2 Otwarcie pierwszej stacji pogotowia ratunkowego w Warszawie nastąpiło w dniu 22 lipca 1897 roku. Stację założyło i prowadziło Towarzystwo Doraźnej Pomocy Lekarskiej. 3 Hacele – rodzaj śrub wkręcanych w otwory podkowy (2-4 hacele w podkowę), w celu zapobiegnięcia ślizganiu się konia.

Hanna PolańskaDział Hipologii

Ze z

bior

ów N

arod

oweg

o Ar

chiw

um C

yfro

weg

o.

Od lewej: Odwrocie obrazu widoczny szkic pod tekturą zaklejającą odwrocie, Szkic z odwrocia po konserwacji, Szkic z odwrocia po konserwacji Odwrocie przykryte nową tekturką z okienkiem.

Ze z

bior

ów N

arod

oweg

o Ar

chiw

um C

yfro

weg

o.

CO CIEKAWEGO W KONSERWACJI?

Tajemnicza oprawa - odkrycie niechciane

Zwyczajne zabiegi jak oprawa w nowe passe-partout i odnowioną pozłacaną ramę wydają się zabiegiem mechanicznym i prostym. Jednak w przypadku nowego oprawienia obrazu Wojciecha K. „Głowa konia” - olej na tekturze, tak się nie stało. Uwagę konserwatora Lidii M. i kustosza Emilii B. przykuło okienko wycięte w tekturze przyklejonej do rewersu obrazu. Przez okrągły otwór widoczna była pieczęć lakowa z herbem Kossaków Kos, na dziwnym niebieskim tle. Dlaczego odwrocie było pomalowane na niebiesko olejną farbą?

Pozostała powierzchnia zaklejona tekturą- „pleckami”, klejem na tyle osłabionym przez lata, że pod lekkim podważeniem gładzikiem odspoił się fragment bez szkody dla tego co było pod spodem. Pierwsze co ukazało się zdumionym odkrywczyniom, to końskie kopyto. Po lekkim nawilżeniu klej skórny poddał się i stopniowo oddzielono tekturę od nieznanego (!!!) dotąd obrazu we fragmencie przedstawiającego konia z czaprakiem. Stopniowo usunięto resztę tektury, usunięto resztki kleju z powierzchni warstwy malarskiej. Odspajające się łuski farby skonsolidowano z podłożem.

Nieznany obraz, nieudany i zamazany przez autora, miał nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Każdemu czasem coś nie wyjdzie, nawet Wojciechowi Kossakowi. Autor wykorzystał tekturę aby się nie zmarnowała. Na drugiej stronie powstał nowy, tym razem udany obraz „Głowa konia”. Na środku niedokończonego szkicu olejnego autor odcisnął pieczęć lakową wyciął okrągły otwór w cienkiej tekturce i zakleił nieudany obrazek. Miał nadzieje, że nikt nigdy nie odklei jej i nie zobaczy tego co mieściło się pod spodem.

Po konserwacji przykryto odwrocie nową tekturką, przymocowano brzegiem nie przyklejając jej już ponownie i pozostawiając „świadka” wokół pieczęci.

Lidia MęczyńskaDział Konserwacji

Wojciech Kossak „Głowa konia”, fot. Lidia Męczyńska

Informator Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa

wydawca Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Warszawie

redakcja Urszula Sikorskaopracowanie graficzne Mariola Sztorc

teksty Emilia Bzicka, Anna Hrynkiewicz, Hanna Łysakowska, Lidia Męczyńska, Hanna Polańska, Anna Posłuszna, Urszula Sikorska

zdjęcia Lidia Męczyńska, Hanna Polańska, Anna Posłuszna, Urszula Sikorska, Mariola Sztorc, Stefan Olech, archiwum Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa,

Narodowe Archiwum Cyfrowe, okładka Mariola Sztorc

druk Pro-printnakład 3500

ISSN 1643-2584

MAPA

ŁAZIENKI KRÓLEWSKIE W WARSZAWIE

1. Pałac na Wyspie2. Podchorążówka

3. Stara Kordegarda4. Pałac Myślewicki

5. Stajnia Kubickiego6. Koszary Kantonistów

7. Amfiteatr8. Nowa Oranżeria -

Restauracja Belvedere9. Nowa Kordegarda

10. Teatr Królewski i Stara Pomarańczarnia

11. Biały Dom12. Świątynia Sybilli

13. Świątynia Egipska14. Belweder

15. Pomnik Fryderyka Chopina

16. Wodozbiór17. Pomnik psa Asa