Martin George R. R. - Gra o tron - Pieśń Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sieć spisków.pdf

download Martin George R. R. - Gra o tron - Pieśń Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sieć spisków.pdf

of 257

Transcript of Martin George R. R. - Gra o tron - Pieśń Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sieć spisków.pdf

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    1/257

    George R.R. Martin

    Uczta dla wron

    Cienie smierci

    hh

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    2/257

    PROLOG

    Smoki mrukn Mollander. Podnis z ziemi wyschnite jabko i zacz je przerzuca sobie zrki do rki.

    !zu je poprosi "lleras zwany S#inksem. $yj z koczanu strza i nao%y j na ciciw. &hciabym kiedy' zobaczy smoka. !oone by z nich najmodszy. ()iemu chopakowi

    brakowao jeszcze dwch lat do wieku mskie)o. *ardzo bym chcia.A ja bym chcia zasn w ramionach Rosey pomy'la Pate+ wiercc si niespokojnie na awie.

    &akiem mo%liwe+ %e jutro dziewczyna bdzie nale%aa do nie)o. ,abior j ze Stare)o Miasta. ,a wskiemorze+ do jedne)o z $olnych Miast.

    (am nie byo maesterw i nikt nie bdzie )o oskar%a.Sysza 'miech -mmy+ dobie)ajcy zza zamknitych okiennic na pitrze. e)o d/wik miesza si

    z brzmieniem ni%sze)o )osu m%czyzny+ ktre)o tam przyjmowaa. *ya najstarsz z dziewek pracujcych0Pod Pirem i 1u#lem2+ jak nic miaa ju% czterdziestk+ ale nadal bya adna+ cho raczej pulchna. !oseybya jej crk. Miaa pitna'cie lat i dopiero niedawno zakwita. -mma o)osia+ %e dziewictwo !oseybdzie kosztowao zote)o smoka. Pate zdoa zaoszczdzi dziewi srebrnych jeleni oraz )arnuszekmiedzianych )wiazd i )rosikw+ ale to w niczym mu nie pomo)o. Prdzej wykluje prawdziwe)o smoka+

    ni% zaoszczdzi zote)o. ,a p/no si urodzie' na smoki+ chopcze oznajmi !oone3owi "rmen "kolita. "rmen nosi

    na szyi rzemie4 przeci)nity przez o)niwa z cyny+ oowiu+ stopu tych dwch metali oraz miedzi. akwikszo' akolitw wydawa si sdzi+ %e nowicjusze maj na ramionach rzepy zamiast )w. 5statnismok dokona %ywota za panowania "e)ona (rzecie)o.

    5statni smok w $esteros nie ustpowa Mollander. !zu jabko powtrzy "lleras. , ich S#inksa by przystojny modzian. $szystkie dziewki

    su%ebne staray si mu przypodoba. 6awet !osey dotykaa niekiedy je)o ramienia+ podajc mu wino.Pate z)rzyta wwczas zbami i stara si udawa+ %e te)o nie widzi.

    5statni smok w $esteros by ostatnim smokiem w o)le upiera si "rmen. $szyscy todobrze wiedz.

    abko odezwa si ponownie "lleras. &hyba %e masz zamiar je zje'. Prosz. Mollander podskoczy lekko+ ci)nc za sob szpotaw no)+ obrci si wpowietrzu i na wysoko'ci okcia rzuci jabkiem prosto w wiszc nad Miodowin m). 7dyby nie no)a+zostaby rycerzem+ tak jak je)o ojciec. $ )rubych ramionach i szerokich barach mia mnstwo siy. abkopoleciao daleko i szybko...

    ...ale nie tak szybko jak strzaa+ ktra pomkna w po)o4 za nim+ du)ie na jard drzewce zezote)o drewna+ zaopatrzone w szkaratne pierzysko. Pate nie zauwa%y+ jak uderzya w jabko+ aleusysza to cichy oskot nioscy si nad rzek+ a potem plusk.

    Mollander za)wizda. (ra#ie' w sam 'rodek. Sodkie.Ale nawet nie w poowie tak sodkie jak Rosey. Pate kocha jej orzechowe oczy+ pczki piersi i to+

    %e zawsze si u'miechaa na je)o widok. 1ocha doeczki na jej policzkach. &zasami obsu)iwaa )o'ci

    boso+ %eby czu traw pod stopami. ,a to rwnie% j kocha. 1ocha jej czysty+ 'wie%y zapach i loki zauszami. 1ocha nawet palce u jej n). Pewne)o dnia pozwolia+ %eby pomasowa jej stopy i pobawi sinimi. Przy ka%dym palcu opowiada zabawn historyjk+ %eby skoni j do chichotania.

    *y mo%e lepiej bdzie+ jak zostanie po tej stronie wskie)o morza. ,a zaoszczdzone pienidzem)by kupi osa i jechaliby na nim z !osey na zmian+ podr%ujc po $esteros. -brose m) uwa%a+ %ePate nie zasu)uje na srebrne o)niwo+ ale chopak potra#i nastawi zaman ko' i zbi )orczk+u%ywajc pijawek. Prostaczkowie bd mu wdziczni za pomoc. e'li nauczy si strzyc wosy i )oli brody+bdzie m) nawet zosta balwierzem. To mi wystarczy powtarza sobie. Jeli tylko bd mia Rosey.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    3/257

    8ziewczyna bya jedynym+ cze)o pra)n na 'wiecie.6ie zawsze tak byo. 1iedy' marzy o tym+ %e zostanie maesterem+ zamieszka w zamku i wstpi

    na su%b u jakie)o' hojne)o lorda+ ktry bdzie )o szanowa za je)o mdro'+ a w podzice zawy'wiadczone usu)i zao#eruje mu pikne)o+ biae)o rumaka. ak%e szlachetnie by na nim wy)lda+ zu'miechem spo)ldajc z )ry na mijanych na trakcie prostaczkw...

    Pewnej nocy 0Pod Pirem i 1u#lem2+ wypiwszy dwa ku#le okrutnie mocne)o cydru+ Patepochwali si+ %e nie zawsze bdzie nowicjuszem.

    (o prawda zawoa na ca izb 9eniwy 9eo. *dziesz byym nowicjuszem pasajcym'winie.

    8opi zale)ajce na dnie ku#la mty. 5'wietlony blaskiem pochodni taras )ospody stanowiwysp 'wiata po'rd bezmiaru porannej m)y. *li%ej morza wida byo odle)e 'wiato $ysokiej $ie%yotulone m)listym mrokiem jak niewyra/ny+ pomara4czowy ksi%yc. ej blask nie podnis )o jednak naduchu.

    Alchemik powinien ju si zjawi. &zy to wszystko byo jakim' okrutnym %artem+ czy mo%e co'mu si stao: (o nie byby pierwszy przypadek+ )dy pomy'lny los odwrci si na)le od Pate3a. $ydawaomu si+ %e mia szcz'cie+ )dy wyznaczono )o do pomocy staremu arcymaesterowi $al)ra;e3owi przykrukach. 6awet mu si nie 'nio+ %e wkrtce bdzie rwnie% przynosi staruszkowi posiki+ zamiata je)o

    pokoje i ubiera )o co rano. $szyscy si z)adzali+ %e $al)ra;e wicej zapomnia o krukarstwie+ ni%wikszo' maesterw miaa si kiedykolwiek nauczy+ Pate by wic przekonany+ %e mo%e liczyprzynajmniej na o)niwo z czarne)o %elaza. 5kazao si jednak+ %e $al)ra;e nie mo%e mu )o da.Staruszek by ju% jedynie tytularnym arcymaesterem. 5n)i' naprawd wybitny mdrzec+ teraz czstonosi pod szatami za#ajdan bielizn+ a przed p rokiem kilku akolitw znalazo )o+ )dy paka wbibliotece+ nie potra#ic znale/ dro)i do swych pokojw. 6a miejscu $al)ra;e3a pod czarn maskzasiada maester 7ormon+ ten sam+ ktry kiedy' oskar%y Pate3a o kradzie%.

    6a rosncej przy rzece jaboni roz'piewa si sowik. e)o sodki )os by miym wytchnieniemod ochrypych )osw i ci)e)o !uorkkrukw+ ktrymi opiekowa si przez cay dzie4. *iae kruki znayje)o imi i )dy tylko )o zobaczyy+ powtarzay do siebie< 0Pate+ Pate+ Pate2. &hciao mu si krzycze+ kiedyto sysza. $ielkie+ biae ptaszyska byy dum arcymaestera $al)ra;e3a+ ktry chcia+ %eby )o zjady po

    'mierci. Pate czasami podejrzewa+ %e chc po%re rwnie% i je)o.*y mo%e winny by okrutnie mocny cydr Pate nie mia dzi' zamiaru pi+ lecz "lleras stawia+by uczci miedziane o)niwo+ a poczucie winy sprawio+ %e chopak by spra)niony ale niemal wydawaomu si+ %e sowik 'piewa< 0,oto za %elazo+ zoto za %elazo+ zoto za %elazo2. *yo to raczej dziwne+ bo towa'nie usysza Pate od nieznajome)o owej nocy+ )dy !osey ich sobie przedstawia.

    1im jeste': zapyta )o wwczas. "lchemikiem odpowiedzia m%czyzna. Potra#i zamieni %elazo w zoto.6a)le w je)o doni znalaza si moneta. ,ata4czya midzy je)o palcami+ mikkie+ %te zoto

    zal'nio w blasku 'wieczek. Po jednej jej stronie wyobra%ono trj)owe)o smoka+ a po dru)iej podobiznjakie)o' nie%yjce)o krla.

    "oto za elazo przypomnia sobie Pate. #i$dzie nie zrobisz lepsze$o interesu% &ra$nieszjej' (ochasz j'

    6ie jestem zodziejem odrzek czowiekowi+ ktry zwa si alchemikiem. estemnowicjuszem z &ytadeli.

    7dyby' zmieni zdanie+ za trzy dni wrc tutaj ze smokiem zapowiedzia alchemik+pochylajc )ow.

    Miny trzy dni i Pate wrci 0Pod Piro i 1u#el2+ nadal nie do ko4ca wiedzc+ kim jest. ,amiastalchemika znalaz tu jednak Mollandera+ "rmena i S#inksa+ ktrym towarzyszy !oone. 7dyby si z niminie napi+ wzbudziby ich podejrzenia.

    7ospody ni)dy nie zamykano. Staa na wysepce na Miodowinie ju% od sze'ciuset lat i przez cay

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    4/257

    ten czas ani razu nie zamknito jej drzwi przed klientami. &ho wysoki+ drewniany budynek pochyla sinieco na poudnie+ tak jak niekiedy nowicjusze po wikszym ku#lu+ Pate podejrzewa+ %e bdzie tu stakolejnych sze'set lat+ o#erujc wino+ ale i okrutnie mocny cydr %e)larzom rzecznym i morskim+ kowalomi minstrelom+ kapanom i ksi%tom+ a tak%e nowicjuszom i akolitom z &ytadeli.

    Stare Miasto to nie cay 'wiat oznajmi Mollander+ stanowczo zbyt )o'no. *y synemrycerza+ a do te)o ur%n si jak bela. 5dkd dotara do nie)o wie'+ %e je)o ojciec pole) w bitwie nad&zarnym 6urtem+ upija si prawie co wieczr. &ho byli daleko od walk+ bezpieczni za murami Stare)oMiasta+ wojna piciu krlw dotkna ich wszystkich... cho arcymaester *enedict twierdzi uparcie+ %eni)dy nie byo ich a% piciu+ jako %e !enly3e)o *aratheona zabito+ nim *alon 7reyjoy zd%y siukoronowa.

    5jciec zawsze mawia+ %e 'wiat jest wikszy od lordowskich zamkw ci)n Mollander. Smoki to z pewno'ci najmniejszy z cudw+ jakie mo%na znale/ w =arthu+ "sshai i >i (i. S tam rzeczy+ ojakich nam si nie 'nio. Marynarskie opowie'ci...

    ...opowiadaj marynarze przerwa mu "rmen. Marynarze+ mj dro)i Mollanderze. ?d ozakad+ %e je'li pjdziesz do portu+ znajdziesz tam ludzi+ ktrzy opowiedz ci+ %e zaznali mio'ci z syrenalbo spdzili rok w brzuchu ryby.

    " skd wiesz+ %e to nieprawda: Mollander zacz chodzi po trawie+ szukajc kolejnych

    jabek. Musiaby' sam zajrze do te)o brzucha+ by' m) przysic+ %e tam nie byli. e'li jeden %e)larzco' opowiada+ mo%na )o wy'mia+ z)adzam si+ ale je'li wio'larze z czterech r%nych statkw powtarzajt sam opowie' w czterech r%nych jzykach...

    (o nie jest ta sama opowie' sprzeciwi si "rmen. Smoki w "sshai+ smoki w =arthu+smoki w Meereen+ dothrackie smoki+ smoki uwalniajce niewolnikw... ka%da z tych historii r%ni si odpoprzedniej.

    (ylko w szcze)ach. 7dy Mollander si napi+ robi si jeszcze bardziej uparty+ a nawet natrze/wo by nieustpliwy. $szystkie mwi o smokach i o modej+ piknej krlowej.

    Pate3a obchodzi wycznie smok zrobiony z %te)o zota. My'la o tym+ co si stao zalchemikiem. Trzecie$o dnia% &owiedzia) e tu wr*ci%

    Masz jabko tu% obok no)i zawoa do Mollandera "lleras. " mnie zostay w koczanie

    jeszcze dwie strzay. Pierdol twj koczan. Mollander podnis le%cy na ziemi owoc. est robaczywe poskar%y si+ ale i tak je rzuci. Strzaa tra#ia w jabko+ kiedy zaczo spada+ i przecia je na p. ednapowka spada na dach wie%yczki+ zleciaa z oskotem na dach )wne)o budynku+ odbia si i upada wodle)o'ci stopy od "rmena.

    e'li si przetnie robaka na p+ to bd dwa robaki poin#ormowa ich akolita. 7dyby% tylko tak byo z jabkami. $tedy nikt nie musiaby )odowa stwierdzi "lleras z

    typowym dla siebie delikatnym u'miechem. S#inks zawsze si u'miecha+ jakby zna jaki' sekretny %art.6adawao mu to obuzerski wy)ld+ harmonizujcy z wystajcym podbrdkiem+ dwiema zatokami naczole oraz )stymi+ czarnymi jak smoa+ krconymi wosami+ ktre strzy) bardzo krtko.

    "lleras zostanie maesterem. Przyby do &ytadeli dopiero przed rokiem+ a ju% zd%y wyku trzyo)niwa a4cucha. &o prawda "rmen mia ich wicej+ ale potrzebowa roku na zdobycie ka%de)o z nich.

    6iemniej on rwnie% osi)nie cel. !oone i Mollander nadal pozostawali nowicjuszami o r%owychszyjach+ ale !oone by bardzo mody+ a Mollander wola pi+ ni% czyta.

    6atomiast Pate...Spdzi w &ytadeli ju% pi lat. 7dy si tu zjawi+ mia ich zaledwie trzyna'cie. Mimo to je)o szyja

    nadal pozostawaa tak samo r%owa jak w dniu+ kiedy przyby tu z zachodnich ziem. u% dwukrotnie byprzekonany+ %e jest )otowy. ,a pierwszym razem poszed do arcymaestera @aellyna+ by zademonstrowamu sw wiedz o niebie+ i w ten sposb dowiedzia si+ jak @aellyn zasu%y na przezwisko 05cet2. Minydwa lata+ nim Pate ponownie zebra si na odwa). (ym razem z)osi si do stare)o+ dobrotliwe)o

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    5/257

    arcymaestera -brose3a+ synce)o z ciche)o )osu i lekkie)o dotyku. 6iestety+ je)o westchnienia okazaysi rwnie bolesne+ jak zo'liwe docinki @aellyna.

    eszcze tylko jedno jabko obieca "lleras. Potem podziel si z wami swoimipodejrzeniami w kwestii tych smokw.

    6iby skd m)by' wiedzie co'+ o czym ja nie wiem: zdziwi si Mollander. $ypatrzyjabko rosnce na drzewie+ podskoczy w )r+ zapa )a/+ 'ci)n j w d+ zerwa owoc i rzuci )o."lleras naci)n ciciw do ucha+ obracajc si z )racj+ by 'ledzi leccy cel. $ypu'ci strza+ )dy jabkozaczo spada.

    ,a ostatnim razem zawsze chybiasz zauwa%y !oone. 6ietknity owoc wpad z pluskiemdo rzeki. $idzisz:

    1iedy czowiek tra#ia za ka%dym razem+ przestaje wiczy odpar "lleras. 5dwiza ciciwi schowa uk do skrzane)o #uterau. Auczysko wykonano z drewna zote)o serca+ le)endarne)o+rzadkie)o drzewa rosnce)o na $yspach 9etnich. Pate prbowa kiedy' je naci)n+ ale bezpowodzenia. +,inks wy$lda na szczupe$o) jednake w tych je$o chudych ramionach jest sia pomy'la. "lleras przerzuci no) przez aw i si)n po kielich z winem.

    Smok ma trzy )owy oznajmi cicho z przeci)ym dornijskim akcentem. &zy to za)adka: zainteresowa si !oone. $ opowie'ciach s#inksy zawsze zadaj

    za)adki. (o nie za)adka."lleras poci)n yk wina. e)o towarzysze popijali z ku#li okrutnie mocny cydr+ z ktre)o

    syna )ospoda 0Pod Pirem i 1u#lem2+ lecz on wola niezwyke sodkie wina z ojczyzny swej matki.6awet w Starym Mie'cie te)o rodzaju trunki nie byy tanie.

    (o 9eniwy 9eo przezwa "llerasa 0S#inksem2. S#inks to troch te)o+ a troch tamte)o< twarzczowieka+ ciao lwa+ skrzyda jastrzbia. Podobnie byo z "llerasem. e)o ojciec by 8ornijczykiem+ matkaza' czarnoskr 9etniaczk. Skr mia ciemn jak drewno tekowe+ a oczy barwy onyksu+ podobnie jakzielone marmurowe s#inksy stojce przed )wn bram &ytadeli.

    Baden smok ni)dy nie mia trzech )w+ chyba %e na tarczach i chor)wiach oznajmistanowczo "rmen "kolita. (o tylko heraldyczna #i)ura+ nic wicej. Poza tym wszyscy (ar)aryenowie

    nie %yj. 6ieprawda sprzeciwi si "lleras. Bebraczy 1rl mia siostr. My'laem+ %e rozbili jej )ow o mur zdziwi si !oone. 6ie zaprzeczy "lleras. (o "e)onowi+ synkowi ksicia !hae)ara+ dzielni ludzie

    9annisterskie)o 9wa rozbili )ow o mur. Mwimy o siostrze !hae)ara+ ktra urodzia si na SmoczejSkale przed jej upadkiem. 6azywa si 8aenerys.

    ,rodzona w *urzy. (eraz sobie przypominam. Mollander unis wysoko ku#el+ chlapicresztk cydru. 6o to wypijmy za niC Przekn pyn+ odstawi puste naczynie i otar usta )rzbietemdoni. 7dzie !osey: 6asza prawowita krlowa zasu)uje na jeszcze jedn kolejk+ nieprawda%:

    &iszej+ durniu skarci )o "rmen "kolita z wyra/nie zaniepokojon min. 6ie powiniene'nawet %artowa o takich sprawach. 6i)dy nie wiadomo+ kto nas podsuchuje. Pajk wszdzie ma uszy.

    "ch+ nie zlej si w portki+ "rmenie. &hciaem wznie' toast+ nie bunt.

    Pate usysza chichot. ,awsze wiedziaem+ %e jeste' zdrajc+ Skaczca Babko odezwa si cichy+ chytry )os za

    je)o plecami. 9eniwy 9eo siedzia rozparty wy)odnie u wej'cia na stary+ zbity z desek mostek. Mia nasobie atasowy strj w zielonoDzote pasy oraz czarn+ jedwabn ppeleryn+ spit na ramieniune#rytow r%. $ino+ ktrym obla sobie przd bluzy+ byo mocne i czerwone+ sdzc z koloru plam. 6ajedno oko opada mu kosmyk rudoblond wosw.

    Mollandera wyra/nie poirytowa je)o widok. $ dup z tym. ?d/ sobie. 6ie chcemy ci tutaj.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    6/257

    "lleras poo%y mu do4 na ramieniu+ %eby )o uspokoi. 9eo przywita )o "rmen+ marszczc brwi. $asza lordowska mo'. My'laem+ %e masz

    zakaz opuszczania &ytadeli jeszcze przez... (rzy dni doko4czy 9eniwy 9eo+ wzruszajc ramionami. Perestan twierdzi+ %e 'wiat ma

    czterdzie'ci tysicy lat. Mollos+ %e piset tysicy. &o w porwnaniu z tym znacz trzy dni: &ho natarasie byo kilkana'cie wolnych stolikw+ 9eo przysiad si do nich. Postaw mi kielich zote)oarborskie)o+ Skaczca Babko+ a mo%e nie powiem ojcu+ jaki toast wzniose'. Pytki nie sprzyjay mi dzi'0Pod Plansz Eazardzisty2+ a ostatnie)o jelenia wydaem na kolacj. Prosi w sosie 'liwkowym+nadziewane kasztanami i biaymi tru#lami. &zowiek musi si naje'. " co wy jedli'cie+ chopaki:

    *aranin mrukn Mollander tonem su)erujcym+ %e nie jest z te)o szcze)lniezadowolony. ,jedli'my na spk )otowany udziec barani.

    estem pewien+ %e to by syccy posiek. 9eo spojrza na "llerasa. 9ordowski synpowinien by hojny+ S#inksie. Syszaem+ %e zdobye' miedziane o)niwo. &hciabym za to wypi.

    Stawiam tylko przyjacioom odpar z u'miechem "lleras. " poza tym nie jestemlordowskim synem. Mwiem ci+ %e moja matka zajmowaa si handlem.

    5rzechowe oczy 9eo byszczay od wina i zo'liwo'ci. (woja matka bya map z $ysp 9etnich. 8ornijczycy ruchaj wszystko+ co ma dziur midzy

    no)ami. *ez obrazy. Mo%e i jeste' brzowy jak orzech+ ale przynajmniej si kpiesz. 6ie to co nasz'winiarczyk w plamy.

    $skaza na Pate3a.Jeli przywal ku,lem w je$o $b) moe wybij mu z poow zb*w pomy'la Pate.

    Fwiniarczyk zwany Pate3em Plam by bohaterem tysica spro'nych opowie'ci+ prostakiem o dobrymsercu i pustej )owie+ ktremu zawsze udawao si przechytrzy tuste panitka+ butnych rycerzy oraznadtych septonw+ ktrzy stawali mu na drodze. $ jaki' sposb je)o )upota okazywaa si rodzajemnieokrzesane)o sprytu i na koniec Pate Plama zawsze zasiada na lordowskim tronie albo ldowa w o%uz crk jakie)o' rycerza. (o jednak byy tylko opowie'ci. $ rzeczywisto'ci 'winiarczykom ni)dy niepowodzio si tak dobrze. Pate czasami my'la+ %e matka musiaa )o nienawidzi+ je'li nadaa mu takieimi.

    "lleras przesta si u'miecha. Przepro' )o. 6iby jak: obruszy si 9eo. 8o cna mi zascho w )ardle. 1a%dym wypowiedzianym sowem przynosisz wstyd swojemu rodowi oznajmi "lleras.

    Ea4bisz &ytadel przez to+ %e jeste' jednym z nas. $iem o tym. Postaw mi troch wina+ %ebym m) w nim utopi sw ha4b. 6ajchtniej wyrwabym ci ozr z korzeniami warkn Mollander. 8oprawdy: ? jak wtedy m)bym wam opowiedzie o smokach: 9eo ponownie wzruszy

    ramionami. 1undel ma racj. &rka 5bkane)o 1rla %yje i udao si jej wyklu trzy smoki. (rzy: zdumia si !oone.9eo poklepa )o po doni. $icej ni% dwa+ a mniej ni% cztery. 6a twoim miejscu nie ubie)abym si jeszcze o zote

    o)niwo. 5dczep si od nie)o ostrze) Mollander. &% za rycerska Skaczca Babka. ak sobie %yczysz. 1a%dy marynarz z ka%de)o statku+ ktry

    znalaz si w promieniu trzystu mil od =arthu opowiada o tych smokach. 1ilku zapewnia nawet+ %e jewidziao. Ma) jest skonny im wierzy.

    "rmen wyd war)i w )rymasie dezaprobaty. Marwyn ma nie po kolei w )owie. "rcymaester Perestan byby pierwszym+ ktry ci to powie. "rcymaester !yam mwi to samo popar )o !oone.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    7/257

    9eo ziewn. Morze jest mokre+ so4ce )orce+ a caa mena%eria nienawidzi masti#a.-a drwice przezwisko dla kade$o pomy'la Pate. 6ie m) jednak zaprzeczy+ %e Marwyn

    bardziej przypomina masti#a ni% maestera. .y$lda) jakby mia ochot ko$o u$ry/. Ma) r%ni si odinnych maesterw. 5powiadano+ %e zadaje si z kurwami i wdrownymi czarodziejami+ rozmawia zwochatymi ?bbe4czykami i czarnymi jak smoa 9etniakami w ich ojczystych jzykach+ a tak%e skada o#iarydziwacznym bo)om w maej 'wityni dla marynarzy+ znajdujcej si w porcie. 9udzie mwili te%+ %ewidzieli )o w dolnym mie'cie+ na szczurzych arenach i w czarnych burdelach+ )dzie spotyka si zkomediantami+ minstrelami+ najemnikami+ a nawet %ebrakami. 6iektrzy szeptali+ %e kiedy' zatukczowieka )oymi pi'ciami.

    1iedy Marwyn wrci do Stare)o Miasta po o'mioletnim pobycie na wschodzie+ )dzie badaodle)e krainy+ poszukiwa za)inionych ksi) oraz uczy si sztuki czarnoksi%nikw i wadcw cieni+@aellyn 5cet przezwa )o 0Marwynem Ma)iem2. 1u pot%nej irytacji @aellyna wkrtce to przezwiskopowtarzao ju% cae Stare Miasto.

    ,ostaw zaklcia i modlitwy kapanom albo septonom. Skup umys na poznaniu prawd+ktrym mo%na u#a poradzi kiedy' Pate3owi arcymaester !yam. ednak%e pier'cie4+ lask i mask!yama zrobiono z %te)o zota+ a w je)o a4cuchu maestera nie byo o)niwa z ;alyria4skij stali.

    "rmen spojrza wzdu% swe)o nosa na 9eniwe)o 9eo. e)o nos doskonale si nadawa do te)ocelu< by du)i+ cienki i spiczasty.

    "rcymaester Marwyn wierzy w wiele dziwnych rzeczy oznajmi ale nie ma wicejdowodw na istnienie smokw ni% Mollander. $szystko to tylko %e)larskie opowie'ci.

    Mylisz si oznajmi 9eo. $ pokojach Ma)a pali si szklana 'wieca.6a o'wietlonym blaskiem pochodni tarasie zapada cisza. "rmen potrzsn z westchnieniem

    )ow. Mollander parskn 'miechem. S#inks wbi w 9eo spojrzenie wielkich+ czarnych oczu. !oonewy)lda na zdezorientowane)o.

    Pate sysza o szklanych 'wiecach+ chocia% ni)dy nie widzia+ %eby ktra' z nich si palia. *yyone najsabiej strze%on tajemnic &ytadeli. 5powiadano+ %e przywieziono je do Stare)o Miasta z @alyrii+tysic lat przed ,a)ad. Sysza+ %e s cztery takie 'wiece. edna bya zielona+ trzy czarne+ a wszystkie

    wysokie i powy)inane. &o to s szklane 'wiece: zainteresowa si !oone."rmen "kolita odchrzkn. 5statniej nocy przed zo%eniem 'lubw akolita musi odby czuwanie w krypcie. 6ie wolno

    mu zabra %adnej lampy+ ka)anka+ pochodni czy o)arka... tylko obsydianow 'wiec. Musi spdzi canoc po ciemku+ chyba %e uda mu si zapali t 'wiec. 6iektrzy prbuj te)o dokona. 7upi i uparci+ ci+ktrzy studiowali tak zwane wy%sze tajemnice. &zsto kalecz sobie palce+ bo brze)i tych 'wiec s ponoostre jak brzytwy. Potem z krwawicymi palcami musz oczekiwa 'witu+ dumajc nad swymniepowodzeniem. Mdrzejsi po prostu kad si spa albo spdzaj noc na modlitwie+ lecz co rokznajduje si kilku takich+ ktrzy musz sprbowa.

    ?stotnie. Pate sysza te same opowie'ci. "le co za po%ytek ze 'wiecy+ ktra nie daje'wiata:

    (o jest lekcja wyja'ni "rmen. 5statnia lekcja+ jak musimy opanowa+ zanim wo%ymyna szyj a4cuch maestera. Szklana 'wieca ma symbolizowa prawd i nauk+ ktre s czym' rzadkim+piknym i kruchym. 6adaje si im ksztat 'wiec+ aby nam przypomnie+ %e maester musi by /rdem'wiata wszdzie+ )dzie su%y+ a s ostre po to+ by'my pamitali+ %e wiedza jest niebezpieczna. Mdrcymo) sta si aro)anccy z powodu swej wiedzy+ a maester zawsze musi by skromny. Szklana 'wiecaprzypomina nam rwnie% o tym. 6awet )dy zo%y ju% 'luby+ wdzieje a4cuch i wyruszy na su%b+ bdziepamita+ jak czuwa w ciemno'ci i w %aden sposb nie by w stanie zapali 'wiecy... albowiem nawet dlatych+ ktrzy posiedli wiedz+ niektre rzeczy nie s mo%liwe.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    8/257

    9eniwy 9eo parskn )o'nym 'miechem. &hcesz powiedzie+ %e nie s mo%liwe dla ciebie. 6a wasne oczy widziaem ponc 'wiec. 6ie wtpi+ %e jak' 'wiec widziae' z)odzi si "rmen. Mo%e bya z czarne)o wosku. $iem+ co widziaem. ej 'wiato byo jasne i niesamowite+ znacznie ja'niejsze ni% blask 'wiecy

    z wosku albo oju. 6a 'cianach byo wida niezwyke cienie+ a pomie4 w o)le nie mi)ota+ nawet )dyotworzyem drzwi i do 'rodka wdar si przeci).

    5bsydian si nie pali upiera si "rmen+ krzy%ujc ramiona na piersi. (o smocze szko wtrci Pate. Prostaczkowie zw je smoczym szkem., jakie)o' powodu wydawao mu si to wa%ne. (ak z)odzi si "lleras S#inks. " je'li na 'wiecie znowu s smoki... Smoki i jeszcze mroczniejsze rzeczy doda 9eo. Szare owce zamkny oczy+ ale masti#

    widzi prawd. 8awne moce si budz. &ienie wracaj do %ycia. $krtce zacznie si wiek cudw i )rozy+epoka bo)w i bohaterw. Przeci)n si z leniwym u'miechem. Gwa%am+ %e warto wychyli za tokolejk.

    8o' ju% wypili'my sprzeciwi si "rmen. !anek nadejdzie szybciej+ ni%by'my chcieli+ iarcymaester -brose bdzie wykada o wa'ciwo'ciach moczu. e'li kto' chce wyku srebrne o)niwo+lepiej+ %eby nie opu'ci te)o wykadu.

    , pewno'ci nie mam zamiaru wam przeszkadza w kosztowaniu szczyn zapewni 9eo. 5sobi'cie wol smak zote)o arborskie)o.

    e'li mam wybiera midzy szczynami a twoim towarzystwem+ bd pi szczyny skwitowaMollander+ wstajc od stou. &hod/+ !oone.

    S#inks si)n po #utera z ukiem. a te% pjd ju% spa. Pewnie przy'ni mi si smoki i szklane 'wiece. $szyscy idziecie: 9eo wzruszy ramionami. 6o c%+ !osey tu zostanie. Mo%e obudz

    nasz ma sodyczk i zrobi z niej kobiet."lleras zauwa%y wyraz twarzy Pate3a. e'li nie ma nawet miedziaka na kielich wina+ nie mo%e mie smoka na dziewczyn

    uspokoi )o.

    "ha popar )o Mollander. " poza tym+ %eby zrobi z dziewczyny kobiet+ trzebanajpierw by m%czyzn. &hod/ z nami+ Pate. Stary $al)ra;e obudzi si ze 'witaniem i bdzie chcia+%eby' )o zaprowadzi do wychodka.

    0 ile bdzie dzi pamita) kim jestem. "rcymaester $al)ra;e bez trudu odr%nia od siebiekruki+ ale z lud/mi szo mu )orzej. 6iekiedy zdawa si sdzi+ %e Pate jest kim' o imieniu &ressen.

    ,a chwil odpowiedzia przyjacioom. eszcze tu troch posiedz.Fwit jeszcze nie nadszed. "lchemik nadal m) si zjawi i Pate zamierza tu na nie)o zaczeka. ak sobie %yczysz z)odzi si "rmen. "lleras obrzuci Pate3a przeci)ym spojrzeniem+ a

    potem zarzuci sobie uk na szczupe rami i ruszy za reszt w stron mostu. Mollander by tak pijany+ %emusia si trzyma ramienia !oone3a+ by si nie przewrci. &ytadela nie bya daleko+ w linii lotu kruka+ale %aden z nich nie by krukiem+ a Stare Miasto byo prawdziwym labiryntem krzy%ujcych si ze sobuliczek oraz zaukw+ wskich i krtych.

    5stro%nie usysza Pate )os "rmena w tej samej chwili+ )dy m)a pochona czterechmodzie4cw. 6oc jest wil)otna i bruk bdzie 'liski.

    7dy pozostali ju% poszli+ siedzcy po przeciwnej stronie stou 9eniwy 9eo obrzuci Pate3akwa'nym spojrzeniem.

    akie to smutne. S#inks umkn z caym swym srebrem+ skazujc mnie na towarzystwo Pate3aPlamy+ pasterza 'wi4. Przeci)n si i ziewn. Powiedz mi+ jak si ma nasza maa+ 'liczna !osey:

    Fpi odpar krtko Pate. 6ie wtpi+ %e na)o. 9eo wyszczerzy zby w u'miechu. My'lisz+ %e naprawd jest warta

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    9/257

    smoka: &hyba ktre)o' dnia bd musia to sprawdzi.Pate wiedzia+ %e lepiej nie odpowiada na zaczepk. ednak%e 9eo nie potrzebowa odpowiedzi. My'l+ %e jak ju% rozprawicz t dziewk+ jej cena spadnie na tyle+ %e nawet 'winiarczyk

    bdzie m) sobie na ni pozwoli. Powiniene' by mi wdziczny.&owinienem ci zabi pomy'la Pate+ nie by jednak a% tak pijany+ by narazi si na pewn

    'mier. 9eo uczy si walki+ pono znakomicie wada u%ywanym przez zbirw z *raa;os mieczykiem orazsztyletem... a nawet )dyby Pate zdoa jakim' cudem )o zabi+ i tak kosztowaoby )o to )ow. 5n miatylko imi+ a 9eo rwnie% nazwisko+ i to nazwisko brzmiao (yrell. e)o ojcem by ser Moryn (yrell+komendant Stra%y Miejskiej Stare)o Miasta. Mace (yrell+ lord $yso)rodu i namiestnik poudnia by je)okuzynem. " stary czowiek Stare)o Miasta+ lord 9eyton Ei)htower+ ktry mia w'rd swych licznychtytuw rwnie% tytu 0protektora &ytadeli2+ by zaprzysi%onym chor%ym rodu (yrellw. #ie ma siczym przejmowa powiedzia sobie Pate. 0n m*wi to wszystko tylko po to) eby mnie zrani%

    6a wschodzie m)a ju% ja'niaa. To wit u'wiadomi sobie Pate. #adszed wit) a alchemiksi nie zjawi%6ie wiedzia+ czy ma si 'mia czy paka. Jeli odo je z powrotem na miejsce i niktnicze$o nie zauway) czy nadal bd zodziejem'(o byo kolejne pytanie+ na ktre nie zna odpowiedzi+podobnie jak na te+ ktre zadawali mu kiedy' -brose i @aellyn.

    1iedy podnis si z awy+ okrutnie mocny cydr uderzy mu do )owy. Musia si zapa doni

    blatu+ %eby nie straci rwnowa)i. ,ostaw !osey w spokoju rzuci na po%e)nanie. 9epiej zostaw j w spokoju+ bo inaczej

    mo) ci zabi.9eo (yrell od)arn znad oka kosmyk wosw. 6ie pojedynkuj si ze 'winiarczykami. ?d/ sobie.Pate odwrci si i wszed na most. e)o buty uderzay )o'no o zmurszae deski. 7dy znalaz si

    po dru)iej stronie+ niebo na wschodzie byo ju% r%owe. Fwiat jest szeroki pomy'la. 1dybym kupite$o osa) i tak m*$bym wdrowa po traktach i bocznych dro$ach +iedmiu (r*lestw) przystawiajcprostaczkom pijawki i usuwajc im $nidy z wos*w% Albo m*$bym zaci$n si na jaki statek jakowiolarz i popyn do 2arthu przy #e,rytowych 3ramach) eby na wasne oczy zobaczy te cholernesmoki% #ie musz wraca do stare$o .al$ra4e5a i je$o kruk*w%

    Mimo to no)i z jakie)o' powodu niosy )o w stron &ytadeli.7dy przez chmury na wschodzie przebi si pierwszy snop soneczne)o 'wiata+ w MarynarskimSepcie w porcie zabrzmiay dzwony. Po chwili doczyy do nich dzwony 9ordowskie)o Septu+ potemSiedmiu Sanktuariw zbudowanych w o)rodach na dru)im brze)u Miodowiny+ a na koniec 7wiezdne)oSeptu+ ktry przez tysic lat by siedzib $ielkie)o Septona+ nim "e)on wyldowa w 1rlewskiejPrzystani. ?ch muzyka bya pot%na.Ale nie tak sodka jak trele jedne$o mae$o sowika%

    Sysza te% przebijajcy si przez brzmienie dzwonw 'piew. ak co rano+ czerwoni kapaniz)romadzili si przed sw skromn 'wityni w porcie+ %eby przywita so4ce.Albowiem noc jest ciemna ipena strach*w. Pate ze sto razy sysza+ jak wykrzykuj te sowa+ ba)ajc swe)o bo)a+ !3hllora+ byuratowa ich przed ciemno'ci. Pate3owi w peni wystarczao Siedmiu+ ale sysza+ %e Stannis *aratheonmodli si teraz przy nocnych o)niskach. 6a swych chor)wiach zastpi koronowane)o jelenia )orejcymsercem !3hllora.Jeli +tannis zdobdzie 6elazny Tron) wszyscy bdziemy si musieli nauczy s*w pieni

    czerwonych kapan*w pomy'la Pate. (o jednak nie wydawao si prawdopodobne. (ywin 9annisterrozbi Stannisa i je)o !3hllora nad &zarnym 6urtem. $krtce policzy si z baratheo4skim uzurpatorem izatknie je)o )ow na palu nad jedn z bram 1rlewskiej Przystani.

    So4ce rozproszyo nocn m) i wok Pate3a ukazao si Stare Miasto+ ktre wyonio si zpoprzedzajce)o 'wit mroku niczym zjawa. Pate ni)dy nie by w 1rlewskiej Przystani+ ale wiedzia+ %e tomiasto skada si )wnie z lepianek+ peno w nim botnistych ulic+ somianych strzech i drewnianychruder. Stare Miasto zbudowano za' z kamienia i wszystkie je)o ulice+ nawet najndzniejsze zauki+pokrywa bruk. Miasto ni)dy nie wy)ldao pikniej ni% o 'wicie. $zdu% zachodnie)o brze)u Miodowiny

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    10/257

    wznosi si szere) 8omw &echowych+ wspaniaych niczym paace. 8alej w )r rzeki+ na obu jejbrze)ach+ wida byo kopuy i wie%e &ytadeli+ poczone ze sob kamiennymi mostami i otoczonepomniejszymi budynkami. $ d rzeki+ pod czarnymi+ marmurowymi murami i ukowatymi oknami7wiezdne)o Septu stay rezydencje pobo%nych obywateli+ skupiajce si tam na podobie4stwo dzieciz)romadzonych u stp starej matrony.

    " dalej+ tam )dzie Miodowina przechodzia w ,atok Szeptw+ wznosia si $ysoka $ie%a. ej'wiato l'nio jasno na tle 'witu. ,budowano j na urwiskach $yspy *itewnej+ a jej cie4 pada na miastoniczym miecz. !odowici mieszka4cy Stare)o Miasta potra#ili na podstawie te)o cienia okre'la )odzin.6iektrzy zapewniali+ %e ze szczytu wie%y wida cae $esteros+ a% po Mur. *y mo%e wa'nie dlate)o lord9eyton nie zszed stamtd od z )r dziesiciu lat. $ola wada swym miastem spomidzy chmur.

    6adrzeczn dro) przejecha z turkotem rze/nicki wzek. Pi przewo%onych na nim prosiakwkwiczao rozpaczliwie. Pate zszed mu z dro)i i ledwie unikn oblania nieczysto'ciami+ )dy jaka'mieszczka opr%nia nocnik przez okno. (iedy zostan maesterem w zamku) bd m*$ je/dzi konno pomy'la. Potem potkn si o kamie4 brukowy i zada sobie pytanie+ ko)o prbuje oszuka. 6ie bdzienosi a4cucha ani zasiada u lordowskie)o stou. 6ie dostanie te% wielkie)o+ biae)o rumaka. 8o%yjeswych dni+ suchajc+ jak kruki powtarzaj !uork+ i usuwajc plamy z )wna z bielizny arcymaestera$al)ra;e3a.

    7dy opad na jedno kolano+ by zetrze boto z szat+ usysza jaki' )os. 8zie4 dobry+ Pate.Sta nad nim alchemik.Pate si wyprostowa. Miny trzy dni... mwie'+ %e bdziesz 0Pod Pirem i 1u#lem2. *ye' z przyjacimi. 6ie chciaem wam przeszkadza. "lchemik nosi podr%ny paszcz z

    kapturem+ brzowy i nieprzyci)ajcy spojrzenia. $schodzce so4ce wy)ldao zza dachw nad je)oramieniem i trudno byo dostrzec ukryt pod kapturem twarz. &zy ju% zdecydowae'+ kim jeste':

    7zy musi mnie przypiera do muru) ebym to powiedzia' &hyba jestem zodziejem. (ak te% my'laem.

    6ajtrudniej byo opa' na rce i kolana+ %eby wyci)n pancern szkatu spod o%aarcymaestera $al)ra;e3a. &ho bya ona solidnie wykonana i okuta %elazem+ zamek by rozbity. Maester7ormon podejrzewa Pate3a+ ale to nie bya prawda. $al)ra;e sam wyama zamek+ )dy z)ubi klucz.

    $ 'rodku Pate znalaz mieszek srebrnych jeleni+ kosmyk %tych wosw+ przewizanywst%eczk+ malowan miniatur kobiety przypominajcej $al)ra;e3a Hmiaa nawet wsyI oraz rycerskklepsydrow rkawic ze stali. $al)ra;e twierdzi+ %e kiedy' nale%aa ona do ksicia+ cho nieprzypomina ju% sobie ktre)o. 7dy Pate ni potrzsn+ wypad z niej klucz.

    Jeli $o podnios) zostan zodziejem pomy'la wtedy. 1lucz by stary i ci%ki+ wykonany zczarnej blachy stalowej. Pono mo%na nim byo otworzy wszystkie drzwi w &ytadeli. (akie klucze mielitylko arcymaesterzy. ?nni nosili je przy sobie albo ukrywali w jakim' bezpiecznym miejscu+ ale )dyby$al)ra;e schowa swj klucz+ nikt by )o ju% wicej nie zobaczy. Pate schowa klucz do kieszeni i ruszy kudrzwiom+ ale w poowie dro)i zawrci+ %eby zabra te% srebro. ? tak ju% zosta zodziejem+ wic nie miao

    znaczenia+ czy ukradnie mao czy du%o. Pate zawoa za nim jeden z biaych krukw. Pate+ Pate+ Pate. Masz dla mnie smoka: zapyta alchemika. e'li przyniose' to+ cze)o chciaem. Poka% mi )o. &hc )o zobaczy.Pate nie zamierza da si oszuka. 6ie na nadrzecznej drodze. &hod/.&hopak nie mia czasu na zastanowienie si. "lchemik ruszy przed siebie. Musia pod%y za

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    11/257

    nim albo na zawsze utraci !osey i smoka. $ybra to pierwsze. Po drodze wsun do4 do rkawa i poczuklucz+ bezpiecznie ukryty w tajnej kieszeni+ ktr tam sobie przyszy. $ szatach maestera byo penokieszeni. $iedzia o tym ju% od dzieci4stwa.

    Musia si 'pieszy+ %eby nad%y za du%szymi krokami alchemika. $eszli do zauka+ minli r)+przecili stary ,odziejski !ynek i ruszyli dalej uliczk Szmaciarsk. $ ko4cu m%czyzna skrci w kolejnyzauek+ w%szy od poprzednie)o.

    $ystarczy odezwa si Pate. 6iko)o tu nie ma. ,rbmy to tutaj. ak sobie %yczysz. &hc zobaczy smoka. 5czywi'cie.Moneta pojawia si w je)o doni. "lchemik przesun j pynnym ruchem wzdu% nasad palcw+

    tak samo jak wtedy+ )dy !osey ich sobie przedstawia. Smok byszcza w porannym so4cu i na palcealchemika pada zoty blask.

    Pate wyrwa mu )o z doni. ,oto byo ciepe w dotyku. Gnis monet do ust i u)ryz j+ bowidzia+ %e inni tak robili. Prawd mwic+ nie by pewien+ jak powinno smakowa zoto+ ale nie chciawyj' na )upka.

    7dzie klucz: zapyta uprzejmie alchemik. Pate si zawaha.

    &zy chcesz zdoby jak' ksi):6iektre z ;alyria4skich zwojw przechowywanych w zamknitych piwnicach byy pono

    jedynymi ocalaymi e)zemplarzami na caym 'wiecie. 6ie twj interes+ cze)o chc. (o prawda.+tao si pomy'la Pate. .r* 8&od &i*ro i (u,el9) obud/ Rosey pocaunkiem i powiedz jej)

    e naley do ciebie. 6adal jednak zwleka. Poka% mi swoj twarz za%da. ak sobie %yczysz."lchemik zdj kaptur.*y zwyczajnym m%czyzn o nieprzyci)ajcych uwa)i rysach. (o bya zwyka+ moda twarz o

    penych policzkach pokrytych cieniem zarostu. 6a prawym policzku uwidaczniaa si saba blizna. Miahaczykowaty nos i )ste+ kdzierzawe+ czarne wosy+ owijajce si ciasno wok uszu. Pate nie poznawatej twarzy.

    6ie znam ci. "ni ja ciebie. 1im jeste': 6ieznajomym. 6ikim. 6aprawd. 5ch.Pate3owi zabrako sw. $yj klucz i wsun )o w do4 m%czyzny. 6a)le dziwnie zakrcio mu

    si w )owie. Rosey powtrzy sobie stanowczo. (o by byo wszystko doda na po%e)nanie.7dy pokona poow du)o'ci zauka+ bruk niespodziewanie zakoysa si pod je)o stopami.

    (amienie s mokre i liskie pomy'la+ ale nie to byo powodem. &zu+ %e serce wali mu w piersi jakmot.

    &o si dzieje: zapyta. 1olana u)iy si pod nim. 6ie rozumiem. ? ju% nie zrozumiesz oznajmi smutny )os.*ruk wybie) mu na spotkanie. Pate prbowa wezwa pomocy+ ale )os rwnie% odmwi mu

    posusze4stwa. Gmierajc+ my'la o !osey.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    12/257

    PROROK

    Prorok topi ludzi na $ielkiej $yk+ )dy przybyli je/d/cy+ by zawiadomi )o o 'mierci krla.*y zimny+ pochmurny poranek+ a morze przybrao barw oowiu+ podobnie jak niebo. Pierwsi

    trzej m%czy/ni o#iarowali %ycie Gtopionemu *o)u bez cienia strachu+ ale czwarty by sabej wiary i zaczsi szamota+ )dy je)o puca zapra)ny powietrza. Stojcy po pas w wodzie "eron zapa na)ie)omodzie4ca za ramiona i wepchn je)o )ow z powrotem pod wod+ nie pozwalajc mu zaczerpnoddechu.

    Miej odwa) rozkaza. , morza przyszli'my i do morza musimy wrci. 5twrz usta inasy si bo%ym bo)osawie4stwem. $ypenij puca wod+ by' m) umrze i narodzi si na nowo.5pr w niczym ci nie pomo%e.

    &hopak jednak )o nie usysza+ )dy% mia )ow cakowicie zanurzon bd/ te% wiara opu'cia)o do reszty. ,acz wierz)a i miota si tak )watownie+ %e "eron musia wezwa pomocy. &zterechje)o utopionych zapao nieszcz'nika i zanurzyo )o w wodzie.

    Panie *o%e+ ktry' dla nas uton zaintonowa kapan )osem )bokim jak morze pozwl+ by twj su)a -mmond narodzi si na nowo z morza+ jako i ty uczynie'. Pobo)osaw )o sol+pobo)osaw )o kamieniem+ pobo)osaw )o stal.

    $krtce byo po wszystkim. , ust modzie4ca nie wydobyway si ju% pcherzyki powietrza+ a zje)o ko4czyn uleciaa sia. -mmond pywa twarz w d w pytkiej wodzie+ blady+ zimny i spokojny.

    $tedy wa'nie Mokra &zupryna u'wiadomi sobie+ %e na kamienistym brze)u obok je)outopionych pojawio si trzech je/d/cw. ,na Sparra+ starca o ostrych rysach i zazawionych oczach+ktre)o dr%cy )os stanowi prawo na tej cz'ci $ielkiej $yk. (owarzyszy mu syn+ Ste##arion+ a tak%edru)i modzieniec+ ktry ciemnoczerwony+ podszyty #utrem paszcz spi sobie na ramieniu zdobnbrosz w ksztacie czarnoDzote)o ro)u wojenne)o 7oodbrotherw. To jeden z syn*w 1orolda uznanatychmiast kapan w my'lach. Bona 7oodbrothera daa mu trzech wysokich synw w p/nym okresie%ycia+ po dwunastu crkach. Powiadano+ %e nikt nie potra#i odr%ni tych synw od siebie. "eron Mokra&zupryna nawet nie zamierza prbowa. &zy by to 7reydon+ 7ormond czy 7ran+ nie bdzie traci dlanie)o czasu.

    $arkniciem wyda rozkaz i je)o utopieni podnie'li martwe)o chopaka za rce i no)i+ %ebyzanie' )o na brze). 1apan pod%y za nimi+ ubrany jedynie w #ocz skr osaniajc intymne cz'ci.1iedy wyszed na zimny+ mokry piasek i )adkie kamyki+ ocieka wod i pokrywaa )o )sia skrka. eden zutopionych poda mu )rub szat z samodziau w zielone+ niebieskie i szare ctki+ kolory morza iGtopione)o *o)a. "eron przywdzia szat i wyci)n na ni wosy. *yy czarne i mokre+ %adne ostrze nietkno ich od chwili+ )dy oddao )o morze. 5paday mu na ramiona na podobie4stwo wystrzpione)o+klejce)o si paszcza+ si)ajc poni%ej pasa. "eron wplt sobie w nie wodorosty+ podobnie jak wspltan+ niestrzy%on brod.

    e)o utopieni otoczyli nie%ywe)o chopaka kr)iem i wznie'li mody. 6orjen porusza egoramionami, a Rus uklkn nad nim, wypompowujc mu z puc wod. szyscy jednak rozstpili siprzed "eronem+ ktry rozsun palcami zimne war)i -mmonda+ by przekaza mu pocaunek %ycia.Powtarza )o raz po raz+ a% wreszcie morska woda wypyna strumieniem z ust. Modzieniec zacz

    kasa i parska. !ozchyli powieki+ odsaniajc wypenione strachem oczy.Jeszcze jeden wr*ci. 9udzie mwili+ %e to znak aski Gtopione)o *o)a. 1a%dy kapan traci od

    czasu do czasu czowieka+ nawet (arle Po (rzykro Gtopiony+ ktre)o on)i' uwa%ano za tak 'wite)o+ %eprzypad mu zaszczyt ukoronowania krla. "le "eronowi 7reyjoyowi to si dotd nie zdarzyo. *y Mokr&zupryn+ widzia podwodne komnaty bo)a i wrci midzy %ywych+ by o nich opowiedzie.

    $sta4 powiedzia plujcemu wod chopakowi+ klepic )o po na)ich plecach. Gtone'i wrcie' midzy nas. (o+ co jest martwe+ nie mo%e umrze.

    9ecz odradza. Modzieniec zakasa )watownie+ uwalniajc puca od kolejnej porcji wody.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    13/257

    5dradza si. ,a ka%de sowo musia paci blem+ ale tak ju% by urzdzony ten 'wiat. M%czyznamusia walczy+ %eby %y. 5dradza si. -mmond podnis si chwiejnie. (wardsze. ? silniejsze.

    6ale%ysz teraz do bo)a oznajmi mu "eron. Pozostali utopieni zebrali si wok chopaka+kolejno witajc )o w bractwie szturchniciem i pocaunkiem. eden z nich pom) mu wdzia szat wniebieskie+ zielone i szare ctki+ a dru)i poda pak wystru)an z wyrzucone)o na brze) drewna.

    6ale%ysz teraz do morza i morze ci uzbroio rzek "eron. Modlimy si+ by' dzielniewalczy t pak z wszystkimi wro)ami nasze)o bo)a.

    8opiero teraz kapan zwrci si ku trzem je/d/com+ ktrzy przy)ldali si mu z siode. Przyjechali'cie tu si utopi+ szlachetni panowie:Sparr zakasa. Gtopiono mnie jako mode)o chopca odpar. " moje)o syna w dzie4 je)o imienia."eron prychn po)ardliwie. 6ie wtpi+ %e Ste##ariona Sparra oddano Gtopionemu *o)u

    wkrtce po urodzeniu. $iedzia te%+ w jaki sposb to uczyniono. ,anurzono niemowl w baliiwypenionej morsk wod+ tak szybko+ %e )wka ledwie mu si zmoczya. 6ic dziwne)o+ %e %elaznychludzi podbito+ cho on)i' wadali wszdzie tam+ )dzie byo sycha szum #al.

    (o nie byo prawdziwe utopienie o'wiadczy je/d/com. (en+ kto nie umrze naprawd+nie mo%e liczy na to+ %e si odrodzi po 'mierci. Po co tu przybyli'cie+ je'li nie po to+ by dowie' swej

    wiary: Syn lorda 7orolda ma dla ciebie wie'ci odpar Sparr+ wskazujc na modzie4ca w

    czerwonym paszczu.&hopak wy)lda na najwy%ej szesna'cie lat. " ktrym z je)o synw jeste': zapyta "eron. 7ormondem. estem 7ormond 7oodbrother+ je'li aska. (o o ask Gtopione)o *o)a musimy wszyscy zabie)a. &zy bye' utopiony+ 7ormondzie

    7oodbrother: $ mj dzie4 imienia+ Mokra &zupryno. 5jciec kaza mi ci odnale/ i przyprowadzi do

    siebie. Musi si z tob zobaczy. estem tutaj. 6iech lord 7orold przyjedzie i nasyci swe oczy.

    "eron przyj z rk !usa skrzany bukak+ 'wie%o wypeniony morsk wod. 1apan wyci)nzatyczk i upi yk. !ozkazano mi dostarczy ci do don%onu upiera si mody 7ormond+ nadal siedzc na

    koniu.3oi si zsi) eby sobie nie zmoczy but*w% (rudz si tu dla bo)a."eron 7reyjoy by prorokiem i nie zamierza pozwoli+ %eby pomniejsi lordowie rozkazywali mu

    jak poddanemu. 8o 7orolda przylecia ptak oznajmi Sparr. Ptak maestera+ z Pyke potwierdzi 7ormond.7zarne skrzyda) czarne sowa% 1ruki lataj nad son wod i twardym kamieniem. e'li te wie'ci mnie dotycz+ przeka% mi je

    teraz. S przeznaczone wycznie dla twoich uszu+ Mokra &zupryno odpar Sparr. 5 takich

    sprawach nie bd mwi w obecno'ci tych ludzi. 0&i ludzie2 to moi utopieni+ sudzy bo)a+ tacy sami+ jak ja. 6ie mam tajemnic przed nimi ani

    przed naszym bo)iem+ przy ktre)o 'witym morzu stoj.e/d/cy wymienili spojrzenia. Powiedz mu rozkaza Sparr. Modzieniec w czerwonym paszczu zebra si na odwa). 1rl nie %yje oznajmi po prostu. (rzy krtkie sowa+ ale samo morze zadr%ao na ich

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    14/257

    d/wik.$ $esteros byo czterech krlw+ "eron nie musia jednak pyta+ o ktre)o z nich chodzi. 6a

    Belaznych $yspach wada tylko *alon 7reyjoy+ nikt inny. (r*l nie yje% Jak to moliwe'"eron widzianajstarsze)o ze swych braci przed niespena ksi%ycem po powrocie z wyprawy na 1amienny *rze).Podczas nieobecno'ci kapana szpakowate wosy *alona zrobiy si w poowie biae+ krl )arbi si te%wyra/niej ni% wtedy+ )dy drakkary odpyway. Mimo to nie sprawia wra%enia chore)o.

    Bycie "erona 7reyjoya wspierao si na dwch pot%nych supach+ a te trzy proste sowazburzyy jeden z nich."osta mi tylko :topiony 3*$% #iech mnie uczyni silnym i niestrudzonym jak morze pomy'la.

    Powiedz mi+ w jaki sposb umar mj brat. e)o Mio' przechodzi przez most na Pyke. Spad z nie)o i rozbi si na skaach.(wierdza 7reyjoyw wznosia si na skalistym przyldku+ jej don%ony i wie%e zbudowano na

    pot%nych+ kamiennych wynioso'ciach wystajcych ponad morskie #ale. Mosty czyy Pyke w jedncao'< kute w kamieniu uki albo rozkoysane konstrukcje z konopne)o sznura i desek.

    &zy w chwili je)o 'mierci szala sztorm: zapyta "eron. ,aiste+ szala potwierdzi modzieniec. (o *) Sztormw strci )o w d uzna kapan. 5d niezliczonych tysicleci morze i niebo

    toczyy ze sob wojn. , morza wywodzili si ludzie z %elazne)o rodu oraz ryby+ ktre dostarczay impo%ywienia nawet podczas najsro%szych zim+ a sztormy przynosiy tylko bl i %aob. Mj brat *alonznowu uczyni nas wielkimi i w ten sposb zasu%y na )niew *o)a Sztormw. Gcztuje teraz wpodwodnych komnatach Gtopione)o *o)a+ a syreny speniaj wszelkie je)o zachcianki. 6am+ ktrzyzostali'my na tym suchym padole nieszcz'+ przypadnie w udziale doko4czenie je)o wielkie)o dziea. ,atka bukak zatyczk. Porozmawiam z twoim panem ojcem. ak daleko std do Eammerhorn:

    5siemna'cie mil. Mo%esz pojecha ze mn na jednym koniu. eden pojedzie szybciej ni% dwch. 5ddaj mi swoje)o wierzchowca i niech Gtopiony *) ci

    bo)osawi. $e/ moje)o+ Mokra &zupryno zao#erowa Ste##arion Sparr. 6ie. e)o ko4 jest silniejszy. ,siadaj+ chopcze.

    Modzieniec waha si przez p uderzenia serca+ potem zsun si z sioda i rzuci wodze Mokrej&zuprynie. "eron wsun w strzemi bos+ czarn stop i wskoczy na ko4ski )rzbiet. 6ie lubi koni byystworzeniami z zielonych krain i poma)ay osabia ludzi ale musia ustpi przed wymo)amikonieczno'ci. 7zarne skrzyda) czarne sowa. ,bli%a si sztorm+ "eron sysza to w szumie #al+ a sztormyzawsze przynosiy tylko zo.

    Spotkamy si w Pebbleton pod wie% lorda Merlyna oznajmi swym utopionym+zawracajc konia.

    8ro)a bya trudna+ wioda przez wz)rza+ lasy i kamieniste wwozy. &zsto odnosi wra%enie+ %ewska 'cie%ka znika mu z oczu. $ielka $yk bya najwiksz z Belaznych $ysp+ tak rozle)+ %e posiado'ciniektrych tutejszych lordw nie )raniczyy ze 'witym morzem. ednym z nich by 7orold 7oodbrother.e)o twierdza wznosia si na (wardych $z)rzach. 6a caych wyspach %adne miejsce nie le%ao dalej odkrlestwa Gtopione)o *o)a. Prostaczkowie 7orolda trudzili si w je)o kopalniach+ w mrocznych+

    wykutych w skale )binach. 6iektrzy z nich ni)dy w %yciu nie o)ldali na oczy sonej wody. #icdziwne$o) e s karowaci i zboczeni.

    Podczas jazdy "eron zacz my'le o braciach., ld/wi =uellona 7reyjoya+ lorda Belaznych $ysp+ zrodzio si dziewiciu synw. Earlon+

    =uenton i 8onel byli dziemi je)o pierwszej %ony+ kobiety z rodu Stonetree. *alon+ -uron+ @ictarion+Grri)on i "eron byli potomkami dru)iej+ ktra pochodzia z rodu Sunderlych z Saltcli##e. ,a trzeci %on=uellon poj dziewczyn z zielonych krain+ ktra urodzia mu chorowite)o idiot imieniem !obin. 5 tymbracie lepiej byo zapomnie. 1apan nie pamita =uentona ani 8onela+ ktrzy umarli w wieku

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    15/257

    niemowlcym. Earlona sobie przypomina+ ale tylko niejasno. Pamita+ %e ten je)o brat siedzia wpozbawionym okien pokoju w wie%y i przemawia coraz cichszym )osem+ w miar jak szara uszczycazmieniaa je)o jzyk i war)i w kamie4. &ewne$o dnia bdziemy razem ucztowa w podwodnychkomnatach :topione$o 3o$a% #as czterech i :rri te%

    , ld/wi =uellona 7reyjoya zrodzio si dziewiciu synw+ ale tylko czterech z nich do%yo wiekumskie)o. (ak to ju% byo na tym zimnym 'wiecie+ )dzie m%czy/ni owili ryby w morzu+ )rzebali w ziemi iumierali+ a kobiety na o%ach krwi i blu wydaway na 'wiat krtko %yjce dzieci. "eron by ostatnim inajmniej wartym z czterech krakenw+ a *alon najstarszym i naj'mielszym. (en )watowny+nieustraszony chopak %y tylko po to+ by przywrci ludziom z %elazne)o rodu ich staro%ytn chwa.1iedy mia dziesi lat+ wspi si na 1rzemienne Grwiska+ do nawiedzanej wie%y Flepe)o 9orda. 7dysko4czy trzyna'cie+ potra#i ju% sobie poradzi z wiosami drakkara i nikt nie przerasta )o bie)o'ci wta4cu palcw. $ wieku pitnastu lat popyn z 8a)merem !ozcit 7b na Stopnie i spdzi cae latona upiestwie. ,abi tam pierwsze)o wro)a i zdoby dwie pierwsze morskie %ony. 1iedy mia siedemna'cielat+ zosta kapitanem wasne)o statku. *y wszystkim+ czym powinien by starszy brat+ cho ni)dy nieokaza "eronowi nic poza wz)ard. 3yem saby i peen $rzech*w% #awet na wz$ard nie zasu$iwaem%;epsza wz$arda 3alona 0dwane$o ni mio

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    16/257

    ko=cu wiata% 3alon odesa $o przed dwoma laty i przysi$) e jeli wr*ci) zapaci za to yciem% 5powiedz mi o tym za%da ochrypym )osem. $pyn do 9ordsportu nazajutrz po 'mierci krla i za)arn zamek oraz koron jako

    najstarszy z braci *alona wyja'ni 7orold 7oodbrother. " teraz rozsya kruki+ wzywajc kapitanw ikrlw ze wszystkich wysp na Pyke+ by u)ili kolan i uznali )o za swe)o krla.

    6ie. "eron Mokra &zupryna nie zwyk wa%y sw. (ylko pobo%ny m% mo%e zasiada na(ronie z Morskie)o 1amienia. $ronie 5ko nie czci nicze)o poza wasn dum.

    *ye' niedawno na Pyke i rozmawiae' z krlem zauwa%y 7oodbrother. &zy *alonwspomina co' o sukcesji:

    .spomina. !ozmawiali w Morskiej $ie%y+ za oknami zawodzi wicher+ a z dou dobie)anieustanny oskot #al. *alon potrzsn )ow z rozpaczy+ )dy usysza+ co "eron mia do powiedzenia oje)o ostatnim %yjcym synu.

    $ilki uczyniy )o mikkim+ tak jak si obawiaem stwierdzi krl. Modl si do bo)a+ by)o zabiy+ %eby nie m) stan na drodze "shy.

    6a tym wa'nie pole)aa 'lepota *alona. $idzia w swej szalonej+ upartej crce odbicie siebie iby przekonany+ %e "sha mo%e odziedziczy po nim tron. Myli si i "eron prbowa mu to wytumaczy.

    1obieta ni)dy nie bdzie wadaa lud/mi z %elazne)o rodu+ nawet taka kobieta jak "sha

    powtarza+ ale *alon po tra#i by )uchy na to+ cze)o nie chcia sucha.6im kapan zd%y odpowiedzie 7oroldowi 7oodbrotherowi+ maester znowu otworzy )b< (ron z Morskie)o 1amienia nale%y do (heona albo do "shy+ je'li ksi% nie %yje. (ak mwi

    prawo. Prawo zielonych krain skwitowa ze wz)ard "eron. &% ono dla nas znaczy: este'my

    %elaznymi lud/mi+ synami morza+ wybra4cami Gtopione)o *o)a. 6i)dy nie bdzie nami wadaa kobietaani bezbo%ny m%czyzna.

    " co z @ictarionem: zapyta 7orold 7oodbrother. 5n ma za sob Belazn Jlot. &zy@ictarion sprbuje si)n po tron+ Mokra &zupryno:

    -uron jest starszym bratem... zacz maester."eron uciszy )o jednym spojrzeniem. ,arwno w maych rybackich osadach+ jak i w wielkich

    kamiennych warowniach te)o rodzaju spojrzenie Mokrej &zupryny sprawiao+ %e dziewczta czuy sisabo+ a dzieci uciekay z wrzaskiem do matek. $ystarczyo te% z nawizk+ by uciszy poddane)onoszce)o a4cuch na szyi.

    -uron jest starszy przyzna kapan ale @ictarion pobo%niejszy. &zy dojdzie midzy nimi do wojny: zapyta maester. Bela/ni ludzie nie mo) przelewa krwi %elaznych ludzi. (o opinia )odna pobo%ne)o czowieka+ Mokra &zupryno zauwa%y 7oodbrother. (wj

    brat jej jednak nie podziela. 1aza utopi Sawane3a *otleya za to+ %e powiedzia+ i% (ron z Morskie)o1amienia prawnie nale%y do (heona.

    e'li )o utopili+ to nie przelali krwi zauwa%y "eron.Maester i lord wymienili spojrzenia. Musz jak najszybciej wysa wiadomo' na Pyke stwierdzi 7orold 7oodbrother.

    Mokra &zupryno+ chciabym ci prosi o rad. &zy mam zo%y mu hod+ czy odrzuci je)o pretensje:"eron poci)a si za brod+ po)r%ony w my'lach. .idziaem sztorm i je$o imi brzmi

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    17/257

    a4cuchy maesterzy )ldzili o zielonych krainach i ich prawach. Pora ju%+ by'my znowu zaczli suchamorza. *y'my zaczli sucha )osu bo)a.

    Po penej dymu komnacie echem si ponis je)o )os+ tak pot%ny+ %e ani 7orold 7oodbrother+ani je)o maester nie odwa%yli si odpowiedzie. :topiony 3*$ jest ze mn pomy'la "eron. .skaza mi dro$.

    7oodbrother zao#erowa mu na noc wy)odn )o'cin w zamku+ ale kapan odmwi. !zadkosypia pod zamkowym dachem+ a ni)dy tak daleko od morza.

    $y)d zaznam w podwodnych komnatach Gtopione)o *o)a. ,rodzili'my si+ by cierpie+ botylko cierpienie mo%e nas uczyni silnymi. Potrzebuj jedynie 'wie%e)o konia+ ktry zaniesie mnie doPebbleton.

    7oodbrother z rado'ci speni je)o %yczenie. $ysa z kapanem swe)o syna 7reydona+ by tenwskaza "eronowi najkrtsz dro) przez wz)rza ku morzu. 1iedy wyruszali w dro)+ zostaa jeszcze)odzina do 'witu+ ale ich wierzchowce byy wytrzymae i stpay pewnie+ mo)li wic pomimo ciemno'ciposuwa si szybko naprzd. "eron zamkn oczy i odmwi bez)o'n modlitw. Po chwili zaczprzysypia w siodle.

    8/wik by cichy+ z)rzyt zardzewiaych zawiasw. Grri wymamrota i obudzi si+ peen strachu. Tu nie ma adnych zawias*w) nie ma drzwi

    ani :rrie$o. !zucony topr uci mu poow doni+ kiedy Grri mia czterna'cie lat i bawi si w taniecpalcw+ podczas )dy je)o ojciec i starsi bracia popynli na wojn. (rzecia %ona lorda =uellona dziewczyna o wielkich+ mikkich piersiach i brzowych oczach ani pochodzia z rodu Piperw z zamkuPinkmaiden. ,amiast uzdrowi rk Grrie)o z)odnie z dawnymi zwyczajami za pomoc o)nia i morskiejwody+ oddaa )o swemu maesterowi z zielonych krain+ ktry przysi)a+ %e potra#i przyszy odcite palce.,robi to+ a potem stosowa eliksiry+ kataplazmy i zioa+ ale do4 ule)a martwicy i Grri zapad na )orczk.$ chwili )dy maester oder%n mu rk+ byo ju% za p/no.

    9ord =uellon nie wrci z ostatniej wyprawy. Gtopiony *) w swej askawo'ci przyzna mu'mier na morzu. $rci za to lord *alon+ ze swymi brami -uronem i @ictarionem. 7dy usysza+ jaki losspotka Grrie)o+ uci maesterowi trzy palce kuchennym tasakiem i kaza wdowie po ojcu przyszy je zpowrotem. 1ataplazmy i eliksiry okazay si w przypadku maestera rwnie mao skuteczne jak w

    przypadku Grri)ona. Gmar w )orczce+ a trzecia %ona lorda =uellona wkrtce pod%ya za nim+ )dypoo%na wyja z jej macicy martwo urodzon crk. "eron cieszy si z te)o. (o je)o topr uci Grriemupalce+ )dy ta4czyli razem taniec palcw+ jak przystao braciom i przyjacioom.

    6adal wstydzi si wspomnienia o tym+ co wydarzyo si w latach po 'mierci Grrie)o. $ wiekuszesnastu lat zwa si m%czyzn+ ale w rzeczywisto'ci by tylko chodzcym bukakiem wina. Fpiewa+ta4czy Hale nie taniec palcw+ ni)dy wicejI+ szydzi+ )ada od rzeczy i kpi ze wszystkie)o. 7ra nadudach+ %on)lowa+ je/dzi konno i potra#i wypi wicej ni% wszyscy $ynchowie+ *otleyowie i poowaEarlaww. Gtopiony *) ka%demu daje jaki' dar+ nawet jemu< nikt nie potra#i szcza dalej i du%ej ni%"eron 7reyjoy. Gdowadnia to na ka%dej uczcie. Pewne)o razu postawi swj nowy drakkar przeciw stadukz+ zakadajc si+ %e u)asi o)nisko domowe wasnym kutasem. Bar potem kozin przez cay rok+ adrakkarowi nada nazw 0,ocisty Sztorm2+ cho *alon za)rozi+ %e powiesi )o na maszcie statku+ kiedyusysza+ jakie)o rodzaju taran je)o brat zamierza zamontowa na dziobie.

    6a koniec 0,ocisty Sztorm2 zaton nieopodal Piknej $yspy podczas pierwsze)o buntu*alona+ przecity na p przez pot%n )aler o nazwie 0Juria2+ )dy Stannis *aratheon wci)n@ictariona w puapk i rozbi Belazn Jlot. *) jednak nie uzna "erona za stracone)o i zanis )o nabrze). acy' rybacy wzili )o do niewoli i zaprowadzili w a4cuchach do 9annisportu. !eszt wojny spdziw trzewiach &asterly !ock+ dowodzc+ %e krakeny potra#i szcza du%ej i dalej ni% lwy+ dziki i kurczaki.

    Tamten czowiek nie yje. "eron uton i na nowo narodzi si z morza jako prorok bo)a. 6ie basi %adne)o 'miertelnika+ nie ba si ciemno'ci... ani wspomnie4+ ktre s ko'mi duszy. >/wikotwieranych drzwi) z$rzyt zardzewiaych zawias*w% "nowu zjawi si

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    18/257

    kapanem Mokr &zupryn+ ulubie4cem bo)a. &zy dojdzie do wojny: zapyta 7reydon 7oodbrother+ )dy na wz)rza pady pierwsze

    promienie so4ca. &zy brat bdzie walczy z bratem: e'li Gtopiony *) zechce. *ezbo%nik nie mo%e zasiada na (ronie z Morskie)o 1amienia..ronie 0ko bdzie walczy) to pewne. , pewno'ci nie pokona )o %adna kobieta+ nawet "sha.

    1obiety stworzono po to+ by toczyy swe bitwy w poo)u. " (heon+ nawet je'li jeszcze %y+ rwnie% nierokowa nadziei. $iecznie u'miechnity+ ule)ajcy nastrojom chopak. $ $inter#ell dowid poniekdswej warto'ci+ ale $ronie 5ko nie by kalekim chopcem. Pokady okrtu -urona pomalowano naczerwono+ by ukry 'lady krwi+ ktra wsika w deski. ?ictarion% ?ictarion musi zosta kr*lem albo sztormzabije nas wszystkich%

    1iedy so4ce wynurzyo si zza horyzontu+ 7reydon po%e)na )o+ by zanie' wiadomo' o'mierci *alona swym kuzynom mieszkajcym w wie%ach w 7bokiej 1opalni+ $roniej (wierdzy i w(rupim eziorze. "eron jecha dalej sam+ mijajc wz)rza i doliny. $ miar jak zbli%a si do morza+kamienisty szlak stawa si coraz szerszy. ,atrzymywa si w ka%dej wiosce i domostwach pomniejszychlordw+ %eby do nich przemwi.

    , morza si zrodzili'my i do morza musimy wrci przypomina zebranym. e)o )os by)boki jak ocean+ pot% ny niczym huk #al. *) Sztormw w swym )niewie strci *alona z je)o

    zamku+ ale nasz krl ucztuje teraz w podwodnych komnatach Gtopione)o *o)a. $ tym momencieunosi rce. *alon nie %yjeC 1rl nie %yjeC "le krl nadejdzie znowuC (o+ co jest martwe+ nie mo%eumrze+ lecz odradza si+ twardsze i silniejszeC 1rl narodzi si na nowoC

    6iektrzy ze suchajcych odrzucali motyki i kilo#y+ %eby pod%y za nim. 7dy usysza huk #al+ zaje)o koniem szo ju% kilkunastu ludzi+ ktrzy poczuli dotknicie bo)a i zapra)nli utopienia.

    $ Pebbleton mieszkao kilka tysicy rybakw+ ktrych chaty skupiay si przy podstawiekwadratowej twierdzy z wie%yczk w ka%dym ro)u. 6a "erona czekao czterdziestu je)o utopionych+ktrzy rozbili na szarej+ piaszczystej pla%y namioty z #oczych skr i sklecili schronienia z wyrzucone)o nabrze) drewna. 8onie mieli szorstkie od morskiej wody+ pene blizn od sieci i lin+ stwardniae od wiose+kilo#w oraz toporw+ ale teraz 'ciskali w tych doniach twarde jak %elazo drewniane paki. *) u%yczy imtej broni ze swe)o podmorskie)o arsenau.

    ,budowali dla kapana schronienie tu% powy%ej linii zasi)u wd przypywu. "eron wczo)a sitam z rado'ci+ )dy tylko utopi swych nowych wyznawcw. -*j 3oe modli si w duchu. &rzem*wdo mnie w oskocie ,al i powiedz mi) co powinienem uczyni% (apitanowie i kr*lowie czekaj na twojesowo% (to bdzie naszym kr*lem w miejsce 3alona' "apiewaj do mnie w jzyku lewiatana) ebym m*$pozna je$o imi% .yjaw mi) o panie pod ,aami) kto ma si potrzebn) by walczy ze sztormem na &yke%

    &ho "eron Mokra &zupryna czu si zmczony jazd do Eammerhorn+ nie mo)c zasn+wierci si niespokojnie w swym schronieniu z wyrzucone)o na brze) drewna zadaszonym czarnymiwodorostami. &hmury przesoniy ksi%yc i )wiazdy nad morzem zapanowaa ciemno' rwnienieprzenikniona jak ta+ ktra spowijaa je)o dusz. 3alon ,aworyzowa Ash) dziecko je$o ciaa) alelud/mi z elazne$o rodu nie moe wada kobieta% To musi by ?ictarion. , ld/wi =uellona 7reyjoyazrodzio si dziewiciu synw+ a @ictarion by z nich najsilniejszy. Mocarny jak byk+ nieustraszony iobowizkowy. @ to wanie jest niebezpieczne. Modszy brat by winien posusze4stwo starszemu+ a

    @ictarion nie by czowiekiem+ ktry odwa%yby si po%e)lowa przeciwko tradycji. Ale nie darzy

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    19/257

    dziewiciu syn*w) a ja byem najmniej wartym z nich) sabym i strachliwym jak dziewczyna% Ale to juprzeszo% Tamten czowiek uton) a b*$ uczyni mnie silnym. ,imne+ sone morze otoczyo )o+ wzio wobjcia+ przenikno sabe+ ludzkie ciao i dotkno ko'ci. (oci pomy'la. (oci duszy% (oci 3alona i:rrie$o% &rawda kryje si w naszych kociach) albowiem ciao ule$a rozkadowi) a koci trwaj% A nawz$*rzu #a$$i) koci (omnaty +zare$o (r*la%%%

    &hudy+ blady i dr%cy "eron Mokra &zupryna wy)ramoli si na brze) jako czowiek mdrzejszyod te)o+ ktry przed chwil wszed do morza. ,nalaz odpowied/ w swych ko'ciach+ jasno ujrza stojcprzed sob dro). 6oc bya tak zimna+ %e wracajc do szaasu+ odnosi wra%enie+ i% z je)o ciaa buchapara+ ale w sercu pon mu o)ie4. ,asn natychmiast i snu nie zakca mu ju% z)rzyt %elaznychzawiasw.

    1iedy si obudzi+ by soneczny+ wietrzny dzie4. "eron po%ywi si rosoem z ma%y orazwodorostami pieczonymi nad o)niskiem. 7dy tylko sko4czy 'niadanie+ Merlyn wyszed ze swej wie%y wtowarzystwie sze'ciu zbrojnych.

    1rl nie %yje zawiadomi )o Mokra &zupryna. $iem o tym. Przylecia do mnie ptak. " teraz te% dru)i. Merlyn by ysym+ pulchnym+

    pkatym m%czyzn+ ktry kaza si tytuowa 0lordem2 na mod zielonych krain i ubiera si w #utraoraz aksamity. eden kruk wzywa mnie na Pyke+ a dru)i do 8ziesiciu $ie%. $y+ krakeny+ macie za

    du%o ramion. !ozrywacie czowieka na strzpy. ? co mi powiesz+ kapanie: 8okd mam wysa drakkary: Mwisz do 8ziesiciu $ie%: 1try z krakenw ci tam wzywa:8ziesi $ie% byo siedzib lorda Earlawa. 1si%niczka "sha. Be)luje do domu. &zytacz rozsya kruki+ wzywajc wszystkich jej przyjaci

    do Earlaw. (wierdzi+ %e *alon pra)n+ by to ona zasiada na (ronie z Morskie)o 1amienia. Gtopiony *) rozstrzy)nie+ kto na nim zasidzie odpar kapan. 1lknij+ bym m) ci

    pobo)osawi.9ord Merlyn opad na kolana+ a "eron otworzy bukak i wyla mu na ysin stru%k morskiej

    wody. Panie *o%e+ ktry' dla nas uton+ pozwl+ by twj su)a Meldred narodzi si na nowo z

    morza. Pobo)osaw )o sol+ pobo)osaw )o kamieniem+ pobo)osaw )o stal. $oda spywaa po

    tustych policzkach Merlyna+ moczc je)o brod i #utro z lisw. (o+ co jest martwe+ nie mo%e umrze do ko4czy "eron lecz odradza si+ twardsze i silniejsze.Merlyn wsta. ,osta4 tu i wysuchaj mnie+ by' m) przekaza sowo bo%e innym powiedzia mu jeszcze

    kapan.$ odle)o'ci trzech stp od brze)u #ale omyway zaokr)lony+ )ranitowy )az. "eron Mokra

    &zupryna stan na nim+ %eby caa je)o trzdka mo)a )o zobaczy i wysucha je)o sw. , morza si zrodzili'my i do morza musimy wrci zacz+ tak samo jak ju% setki razy

    przedtem. *) Sztormw w swym )niewie strci *alona z je)o zamku+ ale nasz krl ucztuje teraz wpodwodnych komnatach Gtopione)o *o)a. Gnis rce. Belazny krl nie %yjeC "le krl nadejdzieznowuC (o+ co jest martwe+ nie mo%e umrze+ lecz odradza si+ twardsze i silniejszeC 1rl narodzi si nanowoC

    1rl nadejdzieC wykrzyknli utopieni. 6adejdzie. Musi nadej'. "le kto nim bdzie: Mokra &zupryna nasuchiwa przez moment+

    lecz odpowiedziay mu tylko #ale. 1to zostanie naszym krlem:Gtopieni zaczli stuka jedn pak o dru). Mokra &zuprynaC krzyczeli. 1rl Mokra &zuprynaC 1rl "eronC &hcemy Mokr

    &zuprynC"eron potrzsn )ow. e%eli ojciec ma dwch synw i pierwszemu daje topr+ a dru)iemu sie+ to z ktre)o z nich

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    20/257

    chce zrobi wojownika: (opr jest dla wojownika+ a sie dla morskie)o rybaka zawoa !us. ,aiste z)odzi si "eron. *) zabra mnie w morskie )biny i utopi bezwarto'ciowe)o

    ndznika+ ktrym byem. " kiedy przywrci mnie do %ycia+ da mi oczy+ %ebym widzia+ uszy+ %ebymsysza+ i )os+ %ebym )osi je)o sowo+ sta si je)o prorokiem i nauczy je)o prawdy tych+ ktrzy o niejzapomnieli. 6ie stworzy mnie po to+ bym zasiada na (ronie z Morskie)o 1amienia... i -urona $ronie)o5ka te% nie. Syszaem )os bo)a+ ktry mwi< 0*ezbo%nik nie mo%e zasiada na moim tronieC2.

    Merlyn skrzy%owa ramiona na piersi. &zy wic to ma by "sha: &zy mo%e @ictarion: 5dpowiedz nam+ kapanieC Gtopiony *) wam odpowie. "le nie tutaj. "eron wskaza palcem na bia+ pulchn twarz

    Merlyna. 6ie szukaj odpowiedzi u mnie ani w stanowionych przez ludzi prawach. Szukaj jej w morzu.!ozwi4 %a)le i wyci)nij wiosa+ panie+ by wyruszy na Star $yk. 6iech tak postpi wszyscykapitanowie i krlowie. 6ie py4cie na Pyke+ pokoni si bezbo%nikowi+ ani na Earlaw+ by wdawa si wbabskie spiski. Skierujcie dzioby swych odzi ku Starej $yk+ )dzie wznosi si 1omnata Szare)o 1rla.$zywam was tam w imi Gtopione)o *o)a. $zywam was wszystkichC ,ostawcie swe komnaty i chaty+swe zamki i twierdze+ i wrcie na wz)rze 6a))i+ na krlewski wiecC

    Merlyn )api si na nie)o zdumiony.

    1rlewski wiec: Prawdziwe)o krlewskie)o wiecu nie byo od... ...od zbyt dawnaC zawoa "eron )osem penym blu. $ zaraniu dziejw ludzie z

    %elazne)o rodu wybierali swych krlw+ wynoszc na tron naj)odniejszych spo'rd siebie. Pora ju%+by'my wrcili do dawnych zwyczajw+ bo tylko one uczyni nas znowu wielkimi. (o na krlewskim wiecuwybrano na wielkie)o krla Grrasa Belazn Stop i wo%ono mu na czoo koron z wyrzucone)o na brze)drewna. Sylas Paski 6os+ Earra) Siwy+ Stary 1raken krlewski wiec wynis ich wszystkich. " teraz nawiecu wybierzemy czowieka+ ktry doko4czy dziea krla *alona i odzyska dla nas nasze swobody.Powtarzam+ nie py4cie na Pyke ani do 8ziesiciu $ie% Earlaww+ lecz na Star $yk. 5dnajd/cie wz)rze6a))i i ko'ci komnaty Szare)o 1rla+ albowiem w tym 'witym miejscu+ )dzie ksi%yc uton i powrci+wybierzemy )odne)o krla+ pobo%ne)o krla. "eron ponownie unis ko'ciste donie. SuchajcieCSuchajcie #alC Suchajcie bo)aC 5n do nas przemawia+ a je)o sowa brzmi< 01rla mo%e wybra tylko

    krlewski wiecC2.5dpowiedzia mu ryk. Gtopieni znowu zaczli stuka pakami. 1rlewski wiecC krzyczeli. 1rlewski wiec+ krlewski wiecC 1rla mo%e wybra tylko

    krlewski wiecCEaas by tak straszliwy+ %e z pewno'ci usyszeli )o nawet $ronie 5ko na Pyke i obmierzy *)

    Sztormw w swej komnacie po'rd chmur. "eron Mokra &zupryna wiedzia+ %e mo%e by z siebiezadowolony.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    21/257

    K!P"#!$ %#R!&'

    Malinowe pomara4cze ju% przejrzay zauwa%y znu%onym tonem ksi%+ )dy kapitanwytoczy )o na taras.

    Potem nie odzywa si przez kilka )odzin.Mia racj z tymi pomara4czami. 1ilka owocw spado z )azi i rozpryso si na blador%owym

    marmurze. ?ch ostra+ sodka wo4 wypeniaa nozdrza Eotaha przy ka%dym oddechu. , pewno'ci ksi%rwnie% czu ten zapach+ )dy siedzia pod drzewami w #otelu na kkach+ ktry skonstruowa dla nie)omaester &aleotte. Poduszki #otela wypeniono )sim puchem+ a stukoczce kka wykonano z hebanu i%elaza.

    Przez du%szy czas sycha byo tylko dzieci pluskajce si w stawach oraz #ontannach+ a wpewnej chwili rwnie% mikkie plask+ )dy na taras upada kolejna pomara4cza. Potem kapitan usysza)dzie' daleko w paacu cichy stukot uderzajcych o marmur butw.

    5bara. ,na jej kroki< du)ie+ po'pieszne i )niewne. ej wierzchowiec z pewno'ci sta teraz wstajni przy bramie+ spieniony i krwawicy od ostr). ,awsze je/dzia na o)ierach i pono przechwalaa si+%e potra#i sobie poradzi z ka%dym koniem w 8orne... a tak%e z ka%dym m%czyzn. 1apitan sysza te%

    inne kroki< szybkie+ ciche szuranie maestera &aleotte3a+ ktry stara si za ni nad%y.5bara Sand zawsze chodzia zbyt szybko. +tara si do$oni co) cze$o ni$dy nie zdoa schwyta.

    (ak kiedy' powiedzia crce ksi%+ w obecno'ci kapitana.7dy wreszcie pojawia si w potrjnym uku wej'cia+ "reo Eotah za)rodzi jej dro) halabard.

    7owni or%a osadzono na drzewcu z drewna jarzbiny+ du)im na sze' stp+ nie mo)a )o wicwymin.

    "ni kroku dalej+ pani. $ je)o basie pobrzmiewa silny nor;oski akcent. 1si% nie %yczysobie+ %eby mu przeszkadza.

    (warz 5bary bya przedtem niewzruszona jak kamie4+ a teraz zrobia si jeszcze twardsza. Stoisz mi na drodze+ Eotah. 5bara bya najstarsz ze Bmijowych *karcic+ )ruboko'cist

    kobiet dobie)ajc trzydziestki+ o blisko osadzonych oczach i myszowatych+ brzowych wosach+ ktre

    odziedziczya po matce+ kurwie ze Stare)o Miasta. Pod paszczem w brunatnoDzote ctki+ uszytym zpiaskowe)o jedwabiu+ miaa znoszony strj do konnej jazdy z mikkiej+ brzowej skry. (o byo wszystko+co miaa w sobie mikkie)o. G jedne)o biodra nosia zwinity bicz+ a na plecach okr) tarcz ze stali imiedzi. $czni zostawia na zewntrz. "reo Eotah cieszy si przynajmniej z te)o. &ho 5bara byasilna i szybka+ wiedzia+ %e nie mo%e si z nim mierzy... ale ona o tym nie wiedziaa+ a on nie chcia+ %ebyjej krew spyna na blador%owy marmur.

    Pani 5baro+ prbowaem ci powiedzie... odezwa si maester &aleotte+ przestpujc zno)i na no).

    &zy wie o 'mierci moje)o ojca: zapytaa 5bara+ zwracajc si do Eotaha. Maesterowipo'wicaa nie wicej uwa)i+ ni% po'wiciaby jej musze+ )dyby jaka' okazaa si na tyle )upia+ by bzykaobok jej ucha.

    $ie potwierdzi kapitan. Przylecia do nie)o ptak.

    Fmier przybya do 8orne na skrzydach kruka+ spisana maymi literami i zapiecztowanatwardym+ czerwonym lakiem. &aleotte musia wyczu+ co zawiera list+ da )o bowiem Eotahowi doprzekazania. 1si% mu podzikowa+ ale przez bardzo du)i czas nie otwiera pieczci. Siedzia caepopoudnie z listem na kolanach+ patrzc na bawice si dzieci. &zeka tak+ a% wreszcie so4ce zaszo izrobio si na tyle chodno+ %e musieli wrci do 'rodka. Potem spo)lda na )wiazdy odbijajce si wwodzie. 8opiero )dy wzeszed ksi%yc+ 8oran wysa Eotaha po 'wiec+ by przeczyta list ciemn nocpod pomara4czowymi drzewami.

    5bara dotkna bicza.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    22/257

    (ysice ludzi zmierzaj przez piaski na Szlak 1o'ci+ by pomc -llarii odwie/ )o do domu.Septy s przepenione+ a czerwoni kapani zapalili swe 'witynne o)nie. $ domach rozkoszy kobietyoddaj si ka%demu chtnemu m%czy/nie i nie chc bra za to pienidzy. $ Sonecznej $czni+ na,amanym !amieniu+ na brze)ach ,ielonej 1rwi+ wszdzie+ wszdzie kobiety wyrywaj sobie wosy+ am%czy/ni krzycz z )niewu. Gsta wszystkich powtarzaj to samo pytanie. &o zrobi 8oran: $ jaki sposbbrat pom'ci nasze)o zamordowane)o ksicia: Podesza bli%ej do kapitana. " ty mi mwisz+ %e onnie %yczy sobie+ by mu przeszkadzaC

    6ie %yczy sobie+ by mu przeszkadza powtrzy "reo Eotah.1apitan stra%y dobrze zna ksicia+ ktre)o strze). 5n)i'+ dawno temu przyby tu z 6or;os jako

    barczysty chopak z )st+ ciemn czupryn. (eraz mia biae wosy+ a je)o ciao naznaczyy blizny policznych bitwach... ale nadal by silny i zawsze ostrzy halabard+ tak jak uczyli )o brodaci kapani. 0baranie przejdzie obieca sobie.

    1si% patrzy na bawice si dzieci. 6ie wolno mu przeszkadza+ kiedy to robi. Eotah warkna 5bara Sand zejd/ mi z dro)i albo wyrw ci t halabard i... 1apitanie pad rozkaz zza je)o plecw. Przepu' j. Porozmawiam z ni.7os ksicia brzmia ochryple."reo Eotah wyprostowa halabard i odsun si na bok. 5bara obrzucia )o przeci)ym

    spojrzeniem i wysza na taras. Maester pod%a za ni szybkimi kroczkami. &aleotte mia najwy%ej pistp wzrostu i by ysy jak jajo. (warz mia tak )adk i pulchn+ %e trudno byo oceni je)o wiek+ przybytu jednak przed kapitanem+ a nawet su%y matce ksicia. Pomimo wieku i tuszy nadal zachowasprawno'. 6ie brakowao mu te% sprytu+ ale by potulny. #ie moe si mierzy z adn ze 6mijowych3karcic pomy'la kapitan.

    1si% siedzia na swym krze'le w cieniu pomara4czowych drzew. 8rczone chorob no)iwyprostowa przed sob+ a pod oczyma mia wielkie worki... cho Eotah nie potra#i powiedzie+ czy to%aoba czy poda)ra nie pozwalaa mu zasn. 6a dole+ w stawach i #ontannach+ nadal bawiy si dzieci.6ajmodsze z nich miay nie wicej ni% pi lat+ najstarsze dziewi bd/ dziesi. Poowa to byydziewczynki+ a poowa chopcy. Eotah sysza+ jak pluskaj si w wodzie i krzycz do siebie wysokimi+przenikliwymi )osami.

    &akiem niedawno ty bya' takim dzieckiem+ 5baro zauwa%y ksi%+ )dy opada na jednokolano przed je)o #otelem na kkach.Prychna po)ardliwie. (o byo dwadzie'cia lat temu+ czy mo%e prawie dwadzie'cia. 8o te)o byam tu krtko. estem

    pomiotem kurwy+ pamitasz: 8oran nie odpowiedzia+ wstaa wic i wspara rce na biodrach. Moje)o ojca zamordowano.

    ,)in w pojedynku podczas prby walki odpar ksi%. ,)odnie z prawem to nie jestmorderstwo.

    *y twoim bratem. $ istocie. &o zamierzasz uczyni w sprawie je)o 'mierci:8oran Martell odwrci z wysikiem #otel w jej stron. &ho mia dopiero pidziesit dwa lata+

    wy)lda znacznie starzej. Pod pciennymi szatami ukrywao si mikkie+ zde#ormowane ciao+ aobrzke i poczerwieniae od poda)ry stawy wy)lday )roteskowo< lewe kolano przypominao jabko+prawe melon+ a palce n) ciemnoczerwone wino)rona+ tak dojrzae+ %e wydawao si+ i% pkn przynajl%ejszym dotyku. 8r%a nawet od ci%aru narzuty+ cho znosi bl bez sowa skar)i. 1apitan syszakiedy'+ jak 8oran mwi crce< 0Milczenie jest przyjacielem ksicia. Sowa s jak strzay+ "rianne. 7dy ju%je wypu'cisz+ nie mo%esz ich przywoa z powrotem2.

    6apisaem do lorda (ywina... 6apisae': 7dyby' by cho w poowie takim m%czyzn jak mj ojciec...

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    23/257

    6ie jestem twoim ojcem. $iem o tym odpara 5bara ociekajcym wz)ard )osem. &hciaaby'+ abym wyruszy na wojn. ,daj sobie spraw+ %e to niemo%liwe. 6ie musisz nawet wstawa z te)o #otela. Pozwl+

    %ebym ja pom'cia ojca. Masz zastp stacjonujcy w 1si%cym $wozie. 9ord >ronwood ma dru)i naSzlaku 1o'ci. 8aj mi jeden z nich+ a 6ym niech we/mie dru)i. 5na ruszy krlewskim traktem+ podczas )dyja wykurz lordw po)ranicza z ich zamkw+ a potem skrc na Stare Miasto.

    " w jaki sposb zamierzasz je utrzyma: $ystarczy mi+ jak je zupi... &zy to zota pra)niesz: Pra)n krwi. 9ord (ywin przy'le nam )ow 7ry. " kto nam przy'le )ow lorda (ywina: 7ra zawsze by je)o ulubie4cem+ doskonale o tym

    wiesz.1si% wskaza na sadzawki. 5baro+ spjrz na te dzieci+ je'li aska. 6ie pro' mnie o ask. Aask byaby dla mnie szansa wbicia wczni w brzuch lorda (ywina.

    1a% mu za'piewa >eszcze 7astamere) a potem wypruj mu #laki i poszukam w nich zota. Spjrz na nie powtrzy ksi%. !ozkazuj ci.1ilkoro starszych dzieci le%ao twarzami w d na )adkim r%owym marmurze+ opalajc si w

    so4cu na brz. (roje budowao zamek z piasku+ ozdobiony wielk i)lic przypominajc $czni+ wie%Stare)o Paacu. 5koo dwadzie'cior)a z)romadzio si wok wielkie)o stawu+ by obserwowa walki+podczas ktrych mniejsze dzieci siedziay na plecach wikszych+ usiujc wrzuci przeciwnika do wody.7dy jedna z walczcych par padaa+ zaraz po plusku rozle)a si )romki 'miech. 6a ich oczach 'niadadziewczynka 'ci)na jasnowose)o chopca z plecw brata. &hopak run do wody )ow naprzd.

    (wj ojciec bawi si kiedy' w t sam )r+ tak samo jak ja przed nim zacz ksi%. 8zielio nas dziesi lat+ wic dawno ju% opu'ciem stawy+ kiedy si tu zjawi+ ale zawsze przy)ldaem simu+ kiedy przyje%d%aem odwiedzi matk. *y bardzo wojowniczy+ nawet jako may chopiec+ i szybki jak

    wodny w%. 6ieraz widziaem+ jak przewraca chopakw znacznie wikszych od siebie. Przypomnia mi otym te)o dnia+ )dy wyje%d%a do 1rlewskiej Przystani. Przysi)+ %e zrobi to jeszcze raz. $ przeciwnymrazie ni)dy nie pozwolibym mu pojecha.

    6ie pozwoliby': powtrzya ze 'miechem 5bara. akby' m) )o powstrzyma.&zerwona Bmija z 8orn je/dzi+ dokd chcia.

    (o prawda. 7dybym tylko m) ci jako' pocieszy... 6ie przyszam tu po pocieszenie. ej )os by peen wz)ardy. 7dy ojciec przyszed mnie

    zabra+ matka nie chciaa mnie odda. Powiedziaa< 0(o dziewczynka i do te)o chyba nie twoja. Miaamtysic innych m%czyzn2. !zuci wczni na podo) i uderzy matk w twarz )rzbietem doni+ a% sirozpakaa. !zek mi< 0&hopcy czy dziewczta+ sami musimy toczy swe walki+ ale bo)owie daj namwybr broni2. $skaza na wczni+ a potem na zy matki. $ybraam wczni. 5jciec powiedziauskendaleB powtarzaa sobie.Jeli +ansa tdy przejedaa) kto musia j zauway% Pod bramami zamku zadaato samo pytanie dwm wcznikom noszcym na tarczach trzy czerwone szewrony na )ronostaju herbrodu !osbych.

    e'li w dzisiejszych czasach wdruje traktem+ nie pozostanie dziewic zbyt du)o stwierdzistarszy ze zbrojnych.

    Modszy pra)n si za' dowiedzie+ czy dziewczyna ma kasztanowate wosy rwnie% midzy

    no)ami.Tutaj nie znajd pomocy% 8osiadajc klaczy+ *rienne zauwa%ya na skraju wioski chude)o

    chopaka dosiadajce)o tarantowate)o konia. #ie rozmawiaam z nim pomy'laa+ ale chopak zniknza septem+ nim zd%ya do nie)o dotrze. 6ie zadaa sobie trudu+ %eby )o 'ci)a. ,apewne nie wiedziawicej od pozostaych. !osby byo niewiele wicej ni% miejscem+ )dzie trakt stawa si szerszy. Sansa niemiaa powodu+ by si tu zatrzymywa. *rienne wrcia na szlak i skierowaa si na pnocny wschd+mijajc jabkowe sady i pola jczmienia. $krtce wioska i zamek zostay daleko z tyu. Powtarzaa sobie+%e to w 8uskendale znajdzie Sans.Jeli w o$*le tdy przejedaa%

    ,najd t dziewczyn i bd jej broni. ,e wz)ldu na jej pani matk. ? na ciebie o'wiadczya aimemu w 1rlewskiej Przystani. (o byy szlachetne sowa+ ale te przychodziy atwo. &zynybyy trudniejsze. ,byt wiele czasu zmitr%ya w mie'cie i dowiedziaa si tam za mao. Trzeba byo ruszy

    w dro$ wczeniej%%% ale dokd' Sansa Stark znikna w noc 'mierci krla o##reya i je'li ktokolwiek od tejpory j widzia albo domy'la si+ dokd mo)a si uda+ milcza jak zaklty. &rzynajmniej w rozmowie zemn%

    *rienne bya przekonana+ %e dziewczyna opu'cia miasto. 7dyby nadal przebywaa w1rlewskiej Przystani+ zote paszcze z pewno'ci by j wytropiy. Musiaa )dzie' si ukrywa... ale0)dzie'2 to szerokie pojcie. 7o bym zrobia) $dybym bya niedawno zakwita dziewic) samotn iprzeraon) uciekajc przed straszliwym niebezpiecze=stwem' zadaa sobie pytanie. 1dzie bymszukaa schronienia' 8la niej odpowied/ na to pytanie bya atwa. $rciaby na (arth+ do ojca. "le ojcaSansy 'cito na jej oczach. ej pani matka rwnie% nie %ya+ zamordowano j w *li/niakach. $inter#ell+wielk twierdz Starkw+ spldrowano i spalono+ a jej mieszka4cw wycito w pie4. +ansa nie ma domu)nie ma ojca) matki ani braci% Mo)a przebywa w nastpnym miasteczku albo pyn statkiem do "sshai.5bie te mo%liwo'ci wydaway si rwnie prawdopodobne.

    6awet )dyby Sansa Stark postanowia wrci do domu+ to jak mo)aby si tam dosta: 6akrlewskim trakcie nie byo bezpiecznie. 6awet dziecko z pewno'ci by o tym wiedziao. Jos &ailin+ktra zamykaa dro) przez Przesmyk+ zdobyli %ela/ni ludzie+ a w *li/niakach siedzieli Jreyowie+ ktrzyzamordowali brata Sansy i jej pani matk. 8ziewczyna mo)aby popyn morzem+ )dyby miaapienidze+ ale port w 1rlewskiej Przystani nadal le%a w ruinie+ a rzeka pena bya szcztkwzniszczonych nabrze%y oraz spalonych i zatopionych )aler. *rienne wypytywaa ludzi w porcie+ nikt jednaksobie nie przypomina+ %eby w noc 'mierci krla o#rreya odpywa jaki' statek. 1ilka kupieckich jednostekkotwiczyo w zatoce i wyadowywao towary odziami+ ale wikszo' pyna do 8uskendale. !uch w

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    40/257

    tamtejszym porcie by wikszy ni% kiedykolwiek.1lacz *rienne wy)ldaa sodko i utrzymywaa nieze tempo. 6a trakcie byo wicej

    wdrowcw+ ni% *rienne si spodziewaa. *racia %ebrzcy czapali przed siebie z miseczkami dyndajcymina rzemieniach u szyj. Mody septon min j cwaem na klaczce )odnej najwiksze)o z lordw. Potemspotkaa )rup milczcych sistr+ ktre potrzsny )owami+ )dy *rienne zadaa im swe pytanie.1arawana zaprz%onych w woy wozw wloka si na poudnie+ wiozc zbo%e i worki pene weny. P/niej*rienne spotkaa 'winiopasa po)aniajce)o stado 'wi4 oraz star kobiet w konnej lektyce wtowarzystwie eskorty zbrojnych je/d/cw. *rienne pytaa wszystkich+ czy nie widzieli trzynastoletniej+szlachetnie urodzonej dziewczyny o niebieskich oczach i kasztanowatych wosach. 6ikt jej nie widzia.$ypytywaa te% o dro) przed sob. 8o 8uskendale jest w miar bezpiecznie odpowiedzia jej pewienm%czyzna ale dalej w lasach )rasuj banici i zamani.

    (ylko %onierskie sosny i drzewa stra%nicze byy jeszcze zielone. 9i'ciaste drzewa przywdziayrdzawozote paszcze albo zrzuciy odzienie+ wyci)ajc ku niebu na)ie brzowe konary. , ka%dympowiewem wiatru nad traktem unosiy si )ste chmary suchych li'ci. ,esche li'cie szele'ciy te% podkopytami wielkiej+ )niadej klaczy+ ktr podarowa jej aime 9annister."nale/ dziewczyn za$inion w.esteros to jak znale/ jeden li na wietrze% ,adawaa sobie pytanie+ czy ta misja nie bya jakim'okrutnym %artem ze strony aime)o. *y mo%e Sansa Stark ju% nie %ya+ 'cita za wspudzia w

    zabjstwie krla o#rreya i pochowana w bezimiennym )robie. ak lepiej ukry jej zamordowanie+ ni%wysyajc wielk+ )upi dziewk z (arthu na jej poszukiwania:

    Jaime by te$o nie zrobi% 3y ze mn szczery% >a mi miecz i nada mu imi .ierny &rzysidze%6ie miao to zreszt znaczenia. *rienne obiecaa lady &atelyn+ %e przyprowadzi jej crki+ a ta obietnicabya rwnie wi%ca jak zo%ona umarym. aime twierdzi+ %e modsza dziewczynka dawno nie %yje+ a"rya+ ktr wysali na pnoc+ %eby po'lubia bkarta !oose3a *oltona+ to oszustka. ,ostaa tylko Sansa.*rienne musiaa j znale/.

    $krtce przed zmierzchem wypatrzya ponce nad strumieniem o)nisko. 8waj m%czy/nipiekli nad nim pstr)i. *ro4 i zbroje oparli o drzewo. eden z nich by stary+ a dru)i nieco modszy.Modszy wsta+ by j przywita. Mia poka/ny brzuch+ rozci)ajcy sznurwki nakrapianej kurtki z jeleniejskry. Podbrdek i policzki porastaa mu kosmata+ niestrzy%ona broda barwy stare)o zota.

    Pstr)w starczy dla trzech+ ser zawoa do niej.*rienne nie pierwszy raz wzito za m%czyzn. ,dja hem pozwalajc+ by jej wosy opadylu/no. *yy %te+ koloru brudnej somy+ i niemal tak samo amliwe. 8u)ie i cienkie+ powieway wok jejramion.

    8zikuj+ ser.$drowny rycerz przy)lda si jej z tak skupion min+ %e u'wiadomia sobie+ i% na pewno jest

    krtkowzroczny. "ch+ wic to dama: , mieczem i w zbroi: *o)owie+ bd/cie askawi+ ?lly+ zobacz+ jaka wielka. a te% j wziem za rycerza przyzna starszy m%czyzna+ odwracajc pstr)a.7dyby *rienne bya m%czyzn+ zaliczaaby si do wysokich+ jak na kobiet bya olbrzymia. &ae

    %ycie syszaa+ %e zw j dziwol)iem. *ya szeroka w barach i jeszcze szersza w biodrach. 6o)i miaadu)ie+ ramiona )rube+ a na jej piersi mi'nie zaznaczay si silniej ni% biust. 8onie te% miaa du%e+ a

    stopy o)romne. 8o te)o bya brzydka. Miaa pie)owat+ ko4sk twarz i zby+ ktre wydaway si niemalza du%e+ %eby zmie'ci si w ustach. 6ie trzeba jej byo o tym wszystkim przypomina.

    8obrzy rycerze przywitaa ich czy nie widzieli'cie na trakcie trzynastoletniejdziewczyny: Ma niebieskie oczy i kasztanowate wosy. Mo%e jej towarzyszy za%ywny m%czyzna oczerwonej twarzy+ okoo czterdziestki.

    1rtkowzroczny wdrowny rycerz podrapa si po )owie. 6ie przypominam sobie. akie to s kasztanowate wosy: !udobrzowe wyja'ni starszy. 6ie+ nie widzieli'my jej.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    41/257

    6ie widzieli'my jej+ pani powtrzy modszy. ,sid/ z konia+ prosz. !yby s ju% prawie)otowe. &zy jeste' )odna:

    (ak si skadao+ %e bya. Musiaa te% jednak by ostro%na. $drowni rycerze nie cieszyli sidobr saw. Powiadano+ %e wdrowny rycerz i rycerz rabu' to dwie strony jedne)o miecza. 7i dwaj niewy$ldaj zbyt $ro/nie pomy'laa.

    &zy mo) pozna wasze imiona+ dobrzy rycerze: Mam zaszczyt zwa si ser &rei)hton 9on)bou)h odpar brzuchaty rycerz. (en sam+ o

    ktrym 'piewaj minstrele. *y mo%e syszaa' o moich czynach nad &zarnym 6urtem. Mj towarzysz toser ?lli#er *ez 7rosza.

    e'li rzeczywi'cie istniaa pie'4 opiewajca dokonania &rei)htona 9on)bou)ha+ *rienne ni)dyjej nie syszaa. ?ch imiona mwiy jej rwnie mao co ich herby. Ser &rei)hton mia na zielonej tarczytylko brzow )owic oraz )boki 'lad po uderzeniu topora. Ser ?lli#er nosi rozpromienion tarcz otrjktach zotych i )ronostajowych+ cho je)o wy)ld su)erowa+ %e malowane zoto i malowany)ronostaj byy jedynymi+ jakie w %yciu posiada. Mia jak nic sze'dziesitk+ a wy)ldajca spod kapturapene)o at paszcza z samodziau twarz bya chuda i zapadnita. 6osi kolczu)+ ale plamki rdzypokryway j na podobie4stwo pie)w. *rienne bya o )ow wy%sza od obu m%czyzn+ a do te)o miaalepsze)o konia i lepsz bro4.Jeli bd si baa takich jak oni) r*wnie dobrze mo$ od razu zamieni

    miecz na par drut*w do dzier$ania% 8zikuj+ dobrzy rycerze rzeka. , chci spo%yj z wami posiek.*rienne zsuna si z sioda+ zdja je z )rzbietu klaczy+ a potem napoia j i sptaa+ %eby mo)a

    spokojnie si popa'. *ro4+ tarcz i juki poo%ya pod wizem. (ymczasem pstr) zd%y si ju% upiec. Ser&rei)hton poda jej ryb i *rienne usiada ze skrzy%owanymi no)ami na ziemi+ %eby j zje'.

    edziemy do 8uskendale+ pani poin#ormowa j 9on)bou)h+ rozdzierajc palcamiwasne)o pstr)a. 9epiej by byo+ )dyby' nam towarzyszya. 6a traktach nie jest bezpiecznie.

    *rienne mo)aby mu opowiedzie o czyhajcych na traktach niebezpiecze4stwach wicej+ ni%chciaby usysze.

    8zikuj+ ser+ ale nie potrzebuj opieki. 6ale)am. Prawdziwy rycerz musi broni sab pe.

    8otkna rkoje'ci miecza. (o mnie obroni+ ser. Miecz jest wart tylko tyle+ co ten+ kto nim wada. $adam nim cakiem nie/le. Skoro tak mwisz. Gprzejmo' nie pozwala mi spiera si z dam. 5dprowadzimy ci

    bezpiecznie do 8uskendale. *ezpieczniej wdrowa we troje ni% samotnie..yruszylimy z Ri4errun we troje) a mimo to Jaime straci rk) a 7leos Drey ycie% $asze wierzchowce nie dotrzymaj kroku mojemu.1asztanowaty waach ser &rei)htona by stary+ mia kowaty )rzbiet i zaropiae oczy+ a chudy

    ko4 ser ?lli#era wy)lda+ jakby za chwil mia pa' z )odu. Mj rumak dobrze mi su%y nad &zarnym 6urtem upiera si ser &rei)hton. Przelaem

    tam morze krwi i zdobyem tuzin okupw. Syszaa' o ser Eerbercie *ollin)u+ pani: u% )o wicej nie

    spotkasz. Poo%yem )o trupem. Przekonasz si+ %e )dy sycha szczk mieczy+ ser &rei)hton 9on)bou)hni)dy nie pozostaje z tyu.

    e)o towarzysz zachichota ironicznie. 8aj spokj+ &rei)h. (akie jak ona nie potrzebuj takich jak my. (akie jak ona:*rienne nie bya pewna+ co chcia przez to powiedzie.Ser ?lli#er wskaza krzywym+ ko'cistym palcem na jej tarcz. &ho #arba na niej bya spkana i

    obazia+ herb byo wida wyra/nie< czarny nietoperz na polu podzielonym uko'nie na srebrne i zote.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    42/257

    6osisz #aszyw tarcz+ do ktrej nie masz prawa. 8ziadek moje)o dziadka pom) zabiostatnie)o z 9othstonw. 5d te)o czasu nikt nie wa%y si pokaza z tym nietoperzem+ czarnym jak czynytych+ ktrzy )o nosili.

    Ser aime zabra t tarcz ze zbrojowni w Earrenhal. *rienne znalaza j w stajni razem z klacz+podobnie jak wiele innych darw< siodo+ uzd+ kolczu) i hem wielki z zason+ sakiewki ze zotem i zesrebrem oraz dokument+ cenniejszy ni% obie.

    Straciam wasn tarcz wyja'nia. Prawdziwy rycerz jest jedyn tarcz+ jakiej potrzebuje dziewica oznajmi stanowczo ser

    &rei)hton.Ser ?lli#er zi)norowa je)o sowa. *osy czowiek szuka butw+ a zzibnity paszcza. 1t% jednak odziaby si w ha4b: (e)o

    nietoperza nosi ser 9ucas+ zwany !aj#urem+ oraz je)o syn+ Man#ryd od &zarne)o 1aptura. Pytam+ czemukto' miay nosi takie )odo+ chyba %e je)o )rzech jest jeszcze bardziej plu)awy... i 'wie%szy. $yjsztylet+ brzydki kawa tanie)o %elastwa. 6ienaturalnie wielka i silna kobieta+ ktra ukrywa swe barwy...&rei)h+ poznaj 8ziewic z (arthu+ ktra poder%na krlewskie )ardo !enly3e)o.

    (o kamstwo.!enly *aratheon by dla niej kim' wicej ni% krlem. 1ochaa )o od chwili+ )dy przyby do (arthu

    podczas niespieszne)o objazdu+ ktrym uczci osi)nicie wieku mskie)o. ej ojciec podj )o uczt irozkaza *rienne na ni przyj'. $ przeciwnym razie ukryaby si w swoim pokoju jak jakie' rannezwierz. *ya wwczas w wieku Sansy i baa si chichotw bardziej ni% mieczy. 5znajmia lordowiSelwynowi< 06a pewno wiedz o r%y. *d si ze mnie 'miali2. 7wiazda $ieczorna nie zamierza jednakustpi.

    !enly *aratheon potraktowa *rienne z pen uprzejmo'ci+ jakby bya normaln+ adn pann.,ata4czy z ni nawet i w je)o ramionach czua si pena wdziku+ a jej stopy #ruway nad podo). ?nnirwnie% ba)ali j o taniec+ idc za je)o przykadem. 5d te)o dnia pra)na jedynie by blisko lorda!enly3e)o+ su%y mu i chroni )o. "le w ko4cu )o zawioda. +kona w moich ramionach) ale ja $o niezabiam B pomy'laa. ednak%e ci wdrowni rycerze z pewno'ci te)o nie zrozumiej.

    5ddaabym %ycie za krla !enly3e)o i z)inabym szcz'liwa oznajmia. 6ie

    skrzywdziam )o. Przysi)am na mj miecz. (ylko rycerz mo%e przysi)a na miecz sprzeciwi si ser &rei)hton. Przysi)nij na Siedmiu zasu)erowa ser ?lli#er *ez 7rosza. 6iech i tak bdzie. 6ie skrzywdziam krla !enly3e)o. Przysi)am na Matk. 6iech ni)dy nie

    zaznam miosierdzia+ je'li kami. Przysi)am na 5jca i ba)am+ by osdzi mnie sprawiedliwie.Przysi)am na 8ziewic i Staruch+ na 1owala i $ojownika. ? przysi)am na 6ieznajome)o. 5by mnienatychmiast zabra+ je'li kami.

    6ie/le przysi) jak na dziewczyn przyzna ser &rei)hton. ,aiste. Ser ?lli#er *ez 7rosza wzruszy ramionami. 6o c%+ je'li skamaa+ bo)owie j

    ukarz. Schowa sztylet. Staniesz pierwsza na warcie.$drowni rycerze zasnli+ a *rienne niespokojnie spacerowaa wok mae)o o)niska+

    nasuchujc buzowania pomieni. &owinnam ich zostawi) dop*ki mo$% 6ie znaa tych ludzi+ nie mo)a

    si jednak zdoby na to+ by porzuci ich bez obrony. 6awet ciemn noc traktem wdrowali je/d/cy+ a wlesie sycha byo d/wiki+ ktre mo)y pochodzi od sw i polujcych lisw bd/ te% z innych /rde.*rienne chodzia wic wok o)niska+ trzymajc w pochwie poluzowany miecz.

    ej warta okazaa si atwa. 8opiero potem+ )dy ser ?lli#er obudzi si+ by j zmieni+ zaczy sitrudno'ci. *rienne rozo%ya koc na ziemi+ zwina si na nim i zamkna oczy. #ie zasn powiedziaasobie+ cho bya zmczona do szpiku ko'ci. 6i)dy nie potra#ia spa spokojnie w obecno'ci m%czyzn.6awet w obozie !enly3e)o zawsze istniao ryzyko )watu... nauczya si te)o pod murami $yso)rodu+ apotem znowu+ )dy wpadli z aimem w rce 8zielnych 1ompanionw.

  • 7/27/2019 Martin George R. R. - Gra o tron - Pie Lodu i Ognia - Uczta dla wron T.1 - Sie spiskw.pdf

    43/257

    ,iemia bya zimna i chd przenika przez koc+ si)ajc do ko'ci *rienne. $krtce wszystkie