Luty nr 2 (91)/201391).pdf · coś się zaczyna i coś się kończy. Po pierwsze, mam już swoje...

16
Miesięcznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. www.jsw.pl Luty nr 2 (91)/2013 Czytaj na str. 3 Czytaj na str. 5 Czytaj na str. 8-9 Udostępniono złoże „Bzie-Dębina 2-Zachód” Mamy Strategię Społecznej Odpowiedzialności Biznesu JSW dwukrotnie na podium w „Biegu po Nowe Życie”!

Transcript of Luty nr 2 (91)/201391).pdf · coś się zaczyna i coś się kończy. Po pierwsze, mam już swoje...

Miesięcznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A. www.jsw.pl

Luty nr 2 (91)/2013

Czytaj na str. 3 Czytaj na str. 5 Czytaj na str. 8-9

Udostępniono

złoże „Bzie-Dębina

2-Zachód”

Mamy Strategię Społecznej

Odpowiedzialności Biznesu

JSW dwukrotnie

na podium

w „Biegu po Nowe Życie”!

Kad

ry

Miesięcznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A.

Redaktor Naczelny:Tomasz Siemieniec, e-mail: [email protected]

Projekt, redakcja techniczna: Maciej Stahl, e-mail: [email protected]

Dziennikarz: Agnieszka Materna

Kontakt z redakcją:e-mail: [email protected]

tel. 032 756 44 79

Wydawca: Jastrzębska Spółka Węglowa SA

Al. Jana Pawła II 444-330 Jastrzębie-Zdrój

Druk:Polskapresse – Drukarnia Sosnowiec

ul. Baczyńskiego 25a41-203 Sosnowiec

W numerze:

Udostępniono złoże

„Bzie-Dębina 2-Zachód” str. 3

Krupiński czeka na nową koncesję str. 3

Mamy Strategię Społecznej

Odpowiedzialności Biznesu str. 5

Niemal 1,8 miliarda podatków i opłat str. 5

W systemie ochrony danych

i informacji najważniejszym

ogniwem jest człowiek str. 6

Skorzystaj z pomocy psychologa str. 6

Do Zakopanego nie tylko na ferie str. 7

Ośrodek w Harszu sprzedany

za milion str. 10

informacje

Uśmiechnij sięKrzyżówkaKalendarz JSW

str. 13rozrywka

Kocham to, co robię str. 14

Młodzi akademicy Mistrzami Śląska! str. 15

Jastrzębski Węgiel kontra

Effector Kielce str. 15

sport

str. 4-5wywiadNa pewno nie będę się nudził

– rozmowa z Kazimierzem

Machejem, byłym kierownikiem

Kopalnianiej Stacji Ratownictwa

Górniczego KWK Borynia–

Zofiówka–Jastrzębie Ruch Zofiówka

Zdjęcie na okładce: Agnieszka Materna

fotorelacjaJSW dwukrotnie na podium

w „Biegu po Nowe Życie”! str. 8-9

Zabawa na Zagroniu str. 10

Wyrazy serdecznego współczucia Małżonce i Rodzinie

Pana Alfonsa Nowaka

Kierownika Działu Administracji, który zmarł nagle w dniu 14 stycznia 2013 roku

składa Dyrekcja, Kierownictwo i Koledzy z KWK Budryk.

KWK BudrykPiotr Mikołajczyk objął stanowisko inży-

niera ds. mierniczo-geologicznych, kie-

rownika wydziału geologii i obsługi wier-

ceń oraz zastępcy kierownika działu mier-

niczo-geologicznego.

KWK Borynia-Zofiówka-JastrzębieRuch Jas-Mos

Szymon Cichecki przeszedł na etat nad-

górnika oddziału wzmacniania obudowy

i profilaktyki tąpaniowej. Eugeniusz Bra-

chaczyk objął stanowisko sztygara od-

działowego oddziału wzmacniania obu-

dowy i profilaktyki tąpaniowej. Paweł

Lis awansował na stanowisko nadszty-

gara elektrycznego przeróbki mechanicz-

nej węgla. Adam Kabuth został sztyga-

rem zmianowym oddziału robót przygo-

towawczych.

KWK KrupińskiTomasz Marek został sztygarem zmiano-

wym oddziału urządzeń teletechnicznych

i metanomertii. Grzegorz Serwotka awan-

sował na stanowisko sztygara zmianowe-

go oddziału mechanicznego powierzch-

ni. Krzysztof Mura objął stanowisko nad-

sztygara górniczego transportu dołowe-

go. Adam Korzonek został nowym kierow-

nikiem kopalnianej stacji ratownictwa gór-

niczego.

KWK PniówekDamian Szczypka, Mariusz Ściskoł, Pa-

weł Imiolczyk, Paweł Kryska, Marek

Bartosz zostali sztygarami zmianowy-

mi oddziału robót przygotowawczych.

Grzegorz Nowak awansował na stano-

wisko sztygara zmianowego oddzia-

łu mechanicznego robót ścianowych

i zbrojeniowo – likwidacyjnych. Ma-

rek Górniok, Przemysław Grzywa, Mi-

chał Kajstura oraz Tomasz Kwoka zosta-

li nowymi nadgórnikami oddziałów ro-

bót przygotowawczych. Mateusz Kozieł

przeszedł na etat nadgórnika oddziału

wzmocnienia obudowy i profilaktyki tą-

paniowej.

na początek2

Luty nr 2 (91)/2013

Po czterech latach od

otrzymania przez Jastrzęb-

ską Spółkę Węglową koncesji

na wydobywanie węgla i me-

tanu, jako kopaliny towarzy-

szącej ze złoża „Bzie Dębina 2

- Zachód” górnikom udało się

udostępnić pierwsze pokłady

bardzo dobrego, charaktery-

zującego się dobrymi wła-

snościami koksotwórczymi

węgla. W złożu jest 322 milio-

ny ton takiego węgla. Pierw-

sza tona z tego złoża zostanie

wydobyta w 2017 roku.

Prace, które miały na

celu udostępnienie złoża roz-

poczęto od drążenia wyrobi-

ska z poziomu 900 metrów od

strony Ruchu Zofi ówka, które

połączy się z  głębionym szy-

bem 1 Bzie na poziomie 1110

metrów. Dotychczas wykona-

no upadową taśmową o  dłu-

gości 1950 metrów, upadową

równoległą o  długości 2008

metrów i  225 metrów wy-

tycznej głównej na poziomie

1110 m, którą udostępnio-

no pierwsze pokłady węgla

w złożu „Bzie Dębina 2 - Za-

chód”.

Pokłady 403/2 i  403/1

o  miąższościach od 1,1 do

1,56 m i 1,70 m charakteryzu-

ją się dobrymi własnościami

koksotwórczymi i  potwier-

dzają optymistyczne progno-

zy co do jakości węgla zalega-

jącego w złożu „Bzie-Dębina”.

Zanim jednak udostęp-

Udostępniono złoże „Bzie-Dębina 2-Zachód”

niono pokłady węgla, górnicy

musieli zmierzyć się z potęż-

nym uskokiem regionalnym

„Bzie-Czechowice” o  zrzu-

cie 800 metrów. W  odniesie-

niu do powierzchni uskok

ten biegnie od rejonu Kęt na

wschodzie przez Czechowice-

Dziedzice, Jastrzębie – Zdrój

i  dalej na zachód do granicy

z Czechami.

– Jesteśmy pierwszą kopal-

nią w Polsce, która przejechała

tę strefę – powiedział Dariusz

Janik, kierownik działu mier-

niczo – geologicznego, kopal-

ni Borynia-Zofi ówka-Jastrzę-

bie. – Przed wejściem w uskok

próbowałem zdobyć jakieś in-

formacje na ten temat. Nieste-

ty nie ma żadnej literatury do-

tyczącej uskoku „Bzie - Cze-

chowice”. Jesteśmy pionierami

– dodaje Dariusz Janik.

Strefa uskoku o osiemset

metrowym zrzucie ma szero-

kość 130 metrów. Górotwór

na całej szerokości uskoku

jest niestabilny, potrzaskany,

zmielony, osłabiony, skłonny

do opadów.

– Jego przejeżdżanie wy-

magało doboru odpowiedniej

technologii drążenia z  zasto-

sowaniem konsolidacji gó-

rotworu, podwójnej obu-

dowy z  wykładką mecha-

niczną oraz systematyczne-

go wzmacniania skał stropo-

wych. W  celu zapewnienia

utrzymania długotrwałej sta-

teczności, ograniczenia wy-

piętrzania spągu i  zaciskania

wyrobiska, obudowę wzmac-

niano przez zabudowę łu-

ków spągnicowych. Dodatko-

wo, aby spowolnić procesy ko-

rozji planowana jest powłoka

z betonu natryskowego – wy-

jaśnia inżynier Janik.

Dalsze planowane roboty

górnicze przewidują udostęp-

nienie z  wytycznej głównej

następnych pokładów węgla

warstw rudzkich 401, 402/1,

402/2, 402/3, o miąższościach

od 1,4 do 2,6m. Prace te po-

zwolą na lepsze rozpoznanie

struktury, sposobu zalegania

oraz jakości złoża. Rozpozna-

nie warunków górniczo-ge-

ologicznych wpływać będzie

na poziom wykorzystania

udokumentowanej bazy zaso-

bowej, możliwość prowadze-

nia bezpiecznej oraz efektyw-

nej pod względem technicz-

nym i ekonomicznym eksplo-

atacji zasobów węgla.

Po wykonaniu około 760

metrów wyrobisk na pozio-

mie 1110 i zgłębieniu ok. 800

metrów szybu 1 Bzie nastąpi

połączenie wentylacyjne.

Koncesję na wydobywa-

nie węgla i  metanu jako ko-

paliny towarzyszącej ze zło-

ża „Bzie-Dębina 2-Zachód”,

Jastrzębska Spółka Węglowa

uzyskała 1 grudnia 2008 roku

i  jest ważna do końca 2042

roku. Złoże ma powierzch-

Potwierdzono, że zalega w nim węgiel o bardzo dobrych parametrach

nię 10,36 km2 i położone jest

w  granicach administracyj-

nych miasta Jastrzębie-Zdrój.

W  złożu „Bzie-Dębina 2-Za-

chód” w  kategorii C1 i  C2

udokumentowano do pozio-

mu 1300 metrów 322 miliony

ton zasobów bilansowych wę-

gla koksującego, z tego na po-

łudnie od uskoku Bzie-Cze-

chowice ok. 227 milionów

ton. Warto również podkre-

ślić, że realizowane obecnie

roboty udostępniające umoż-

liwią w  przyszłości udostęp-

nienie i  zagospodarowanie

sąsiedniego złoża „Bzie Dę-

bina 1-Zachód”, którego zaso-

by bilansowe szacowane są na

400 milionów ton.

toms

Jastrzębska Spółka Wę-

glowa wystąpiła z  wnio-

skiem do Ministra Środowi-

ska o  udzielenie koncesji na

wydobywanie węgla i  meta-

nu przez kopalnię Krupiń-

ski do 2030 roku, gdyż obec-

na koncesja wygasa z  koń-

cem 2015 roku. Po uzyskaniu

nowej koncesji obszar gór-

niczy kopalni Krupiński bę-

dzie obejmował powierzch-

nię 33,8 km kw. i  rozciągał

się na terenie gminy Suszec

oraz miast Orzesze i Żory.

Będzie większy od ob-

jętego poprzednią konce-

sją o  tereny znajdujące się

na północ i  wschód od ak-

tualnego obszaru górnicze-

go. Po uzyskaniu nowej kon-

cesji kopalnia Krupiński bę-

dzie mogła przystąpić do za-

gospodarowania 10 pokła-

dów węgla. Wielkość znaj-

dujących się w  nich zaso-

bów operatywnych węgla

kamiennego (możliwych do

wydobycia) szacowana jest

na 40,8 mln ton. Uzyskanie

nowej koncesji dla kopalni

Krupiński umożliwia JSW

realizację strategicznego

celu, jakim jest zabezpiecza-

nie dostępu do zasobów wę-

gla kamiennego i  udostęp-

nianie nowych partii złoża.

– Nowa koncesja pozwoli

kopalni Krupiński prowadzić

działalność górniczą co naj-

Krupiński czeka na nową koncesjęmniej do roku 2030, na czym

skorzysta również lokalna

społeczność, gdyż zostaną

utrzymane miejsca pracy za-

równo dla pracowników wła-

snych, jak i  zatrudnionych

w  firmach z  nami współpra-

cujących – podkreśla Marian

Kurpas, dyrektor kopalni

Krupiński. – Aspekt społecz-

ny w zakresie wpływu na sta-

bilność lokalnego rynku pra-

cy oraz obopólnie korzystna

współpraca z  gminą i  mia-

stami na terenie których pro-

wadzona będzie w  dalszym

ciągu eksploatacja węgla ma

dla nas szczególne znacze-

nie – stwierdził dyrektor ko-

palni.

Zanim JSW wystąpiła

z wnioskiem o koncesję mu-

siała spełnić szereg wymo-

gów formalno – prawnych

m. in. uzyskać decyzję śro-

dowiskową, w  której gmi-

ny wyraziły zgodę na prowa-

dzenie eksploatacji na swo-

im terenie – na określonych

warunkach.

Katarzyna

Jabłońska-Bajer

Schemat kopalni zespolonej.

fot.: Krzysztof Lisewski

informacje 3

Luty nr 2 (91)/2013

Od kiedy jest pan na

emeryturze?

Ostatnią dniówkę przepra-

cowałem 27 grudnia 2012

roku.

A pamięta pan pierwszy

dzień w pracy?

Pewnie, że tak. Takich rze-

czy się nie zapomina. Za-

czynałem w kopalni „Su-

szec-Kaczyce w budowie”

i pierwszą dniówkę przero-

biłem na Suszcu.

Na dzisiejszej kopalni

Krupiński.

Tak, w 1983 roku roz-

począłem swoją pracę

w KWK Krupiński. Miesz-

kałem i ciągle mieszkam

w Kaczycach, a więc lepiej

byłoby gdybym pracował

na Morcinku, ale już wte-

dy miałem „bilet” do woj-

ska i nie za bardzo mi za-

leżało. Z tamtych lat pa-

miętam, że dojazd z Ka-

czyc do Suszca był bardzo

utrudniony. Wtedy samo-

chodów było mało, trzeba

było korzystać z przewo-

zów lub PKS.

Jest pan na emeryturze

od ponad miesiąca. Nu-

dzi się panu?

Na razie nie. Wypoczy-

wam i  odsypiam wszyst-

kie zaległości. Czekam

na wiosnę, wtedy za-

biorę się za prace wokół

domu, myślę o małym re-

moncie. Każdy, kto miesz-

ka we własnym domu wie

ile rzeczy jest do zrobie-

nia. Jak człowiek pracu-

je, to nie zawsze ma czas

na wszystko i odkłada nie-

które prace na później. Po

jakimś czasie okazuje się,

że jest tyle do zrobienia,

że nie ma możliwości wy-

konania wszystkiego w je-

den, czy dwa weekendy i

nawet urlop okazuje się

zbyt krótki. Teraz wreszcie

będę miał czas, aby nadro-

Na pewno nie będę się nudził – powiedział Kazimierz Machej, emeryt, były kierownik Kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego w KWK Borynia–Zofi ówka–Jastrzębie, Ruch Zofi ówka

bić wszystkie zaległości i to

bez specjalnego pośpiechu.

Panie Kazimierzu peł-

nił pan odpowiedzial-

ną funkcję – kierowni-

ka Kopalnianej Stacji

Ratownictwa Górnicze-

go w KWK Borynia–Zo-

fiówka–Jastrzębie Ruch

Zofiówka. Zarabiał pan

pewnie całkiem przyzwo-

ite pieniądze. Nie kusi-

ło, żeby jeszcze parę lat

przerobić? Nikt pana

przecież „nie wyganiał”

na emeryturę.

Pewnie, że można by prze-

robić jeszcze kilka lat, na-

wet niekoniecznie na sta-

nowisku kierownika stacji.

Były takie możliwości. Ale

ja już od dłuższego cza-

su bardziej zastanawiałem

się nad tym, kiedy odejść

na emeryturę niż nad tym,

ile jeszcze lat pracować.

Co prawda przeciągałem

swoje odejście, bo czło-

wiek wyznacza sobie ja-

kąś datę odejścia, później

ją przesuwa, w końcu do-

chodzi jednak do wniosku,

że trzeba przecież skoń-

czyć to, co się rozpoczęło.

Podjąłem decyzję i teraz

jestem szczęśliwym eme-

rytem.

Który z argumentów był

najważniejszy przy pod-

jęciu decyzji o odejściu

na emeryturę. Ja już zro-

biłem swoje, czas na

przekazanie pałeczki

młodym? Czy może było

to zmęczenie, albo zupeł-

nie coś innego?

Tak to już jest w życiu, że

coś się zaczyna i coś się

kończy. Po pierwsze, mam

już swoje lata. 55 lat, jak

na górnictwo to dość spo-

ro. Po drugie, człowiek nie

jest wiecznie zdrowy, kie-

dyś to się skończy. Poza

tym trzeba trochę odpo-

cząć. Górnicy mają swo-

je uprawnienia i trzeba

z nich korzystać.

Co pan będzie robił po

tym, jak skończy zapo-

wiadane wcześniej re-

monty?

Lubię jeździć na rowerze

i chodzić po górach. Teraz

będę mógł tym zajęciom

poświęcić znacznie więcej

czasu. Na pewno nie będę

się nudził.

A dzieci, może wnuki nie

będą zajmować czasu?

Oj, gdybym patrzył tylko

na dzieci, to bym pracował

do końca życia (śmiech).

Mam trzy córki, jedna jest

w liceum, dwie w gimna-

zjum. Zanim się usamo-

dzielnią, to sporo wody

w Wiśle upłynie.

Dużym plusem emery-

tury górniczej jest to,

że nie jest niska i moż-

na z niej spokojnie utrzy-

mać rodzinę.

To prawda. Emerytura nie

jest niska, nie narzekam,

a wręcz jestem zadowo-

lony. 25 lat należałem do

drużyny ratowniczej, dla-

tego przeliczniki okresów

pracy górniczej są bardziej

korzystne.

Gdy zobaczył pan pasek

z emerytury i porównał

go do ostatniego paska

z wypłaty – było zdziwie-

nie?

Była różnica i to dość spo-

ra. Pracownik patrzy na

wysokość przelewu, a do

tego trzeba doliczyć bar-

bórkę, czternastkę, wę-

giel, bony za posiłki rege-

neracyjne, nagrody z zy-

sku – to wszystko są pienią-

dze. Emeryci tego nie mają.

Ale mimo to nie mogą na-

rzekać na wysokość emery-

tury. Jest wyższa od pensji

żony, która jest nauczyciel-

ką. Porównując do innych

zawodów, do innych eme-

rytów to naprawdę nie ma

powodu do narzekania.

Co się czuje, gdy się od-

chodzi na emeryturę?

Są to mieszane uczu-

cia. Z jednej strony czło-

wiek się cieszy , że wresz-

cie będzie wolny, bez zo-

bowiązań, nie będzie cią-

głego patrzenia na zega-

rek. Z drugiej strony szko-

da jakby nie było cieka-

wej pracy, ciągłych zmian

i nowości, tego co udało się

wspólnie z innymi zrobić.

Jest obawa, że człowiek coś

straci, wypadnie z obiegu.

Z takimi myślami trzeba

się zacząć oswajać w mo-

mencie podjęcia decyzji, że

tego konkretnego dnia od-

chodzę na emeryturę i że

wtedy w naszym życiu na-

stąpią radykalne zmiany.

Jeśli człowiek się z tymi

myślami oswoi, to jest ła-

twiej i po czasie dochodzi

do wniosku, że emerytu-

ra nie jest karą, ale w pew-

nym sensie nagrodą.

Brakuje panu pracy, tele-

fonów z kopalni?

Nie. Ja nie jestem tego

typu człowiekiem, któ-

ry jakby mógł, to by nie

wychodził z kopalni. Dla

mnie to była praca, a nie

całe moje życie. Praca to

jest przecież czas wynaj-

mowany pracodawcy za

pieniądze. Pewnie, że faj-

nie jest wtedy, gdy robi się

to co lubi i jeszcze dobrze

fot.: Tomasz Siemieniec

wywiad4

Luty nr 2 (91)/2013

za to płacą. W moim przy-

padku było podobnie. Jed-

nak to nie zmienia faktu,

że robimy to dla pieniędzy.

Odchodząc na emeryturę

nie ma czego żałować.

Jak wygląda procedura

przejścia na emeryturę?

Kiedy trzeba się zgłosić

do ZUS-u?

Najlepiej kilka miesięcy

przed planowanym przej-

ściem na emeryturę zło-

żyć dokumenty do ZUS.

Po upływie około miesiąca

otrzymuje się decyzję o na-

byciu uprawnień do eme-

rytury i wysokości świad-

czenia brutto. Ja taką de-

cyzję otrzymałem i spokoj-

nie mogłem podpisać po-

rozumienie z pracodawcą,

w którym podałem dokład-

ną datę zakończenia pracy.

Nie trzeba się zwalniać,

żeby ZUS nam sprawdził,

czy możemy już iść na

emeryturę? Bo kiedyś tak

chyba było.

Tak było, ale było też tak,

że można było pobierać

emeryturę i dalej praco-

wać na tym samym stano-

wisku. Obecnie, jeżeli jest

się pracownikiem kopal-

ni, ZUS zawiesza wypła-

tę emerytury do czasu roz-

wiązanie stosunku pracy.

Po zwolnieniu się z kopal-

ni i dostarczeniu do ZUS

świadectwa pracy trzeba

znowu czekać około mie-

siąca na decyzję końco-

wą, w której jest już po-

dana ostateczna wysokość

świadczenia po potrąceniu

podatku i składki na ubez-

pieczenie zdrowotne.

Czego życzyć świeżo

upieczonemu emerytowi?

Myślę, że zdrowia, bo ono

jest najważniejsze. Gdy

będzie zdrowie, to nie bę-

dzie przeszkód, aby zre-

alizować swoje marzenia

i pomysły na które nie było

czasu kiedy pracowałem.

W końcu na wakacje będę

mógł pojechać wtedy kiedy

będę chciał. (śmiech)

Tego panu życzę i dzię-

kuję za rozmowę.

8 stycznia Zarząd Ja-

strzębskiej Spółki Węglowej

przyjął Strategię Społecznej

Odpowiedzialności Bizne-

su w JSW na lata 2013 -2014.

W  dokumencie określono

grupy interesariuszy oraz ja-

kie inicjatywy i działania bę-

dzie prowadziła i  już prowa-

dzi Spółka w ramach społecz-

nej odpowiedzialności biz-

nesu. Głównymi celami ja-

kie określono w Strategii jest

utrzymanie, ciągłe dosko-

nalenie i  dbałość o  wizeru-

nek wiarygodnego partnera

w  biznesie, Firmy odpowie-

dzialnej za środowisko natu-

ralne i  zapewniającej dobre

i  bezpieczne warunki pracy

oraz Firmy aktywnie uczest-

niczącej w  życiu społeczno-

ści. Społeczna odpowiedzial-

ność biznesu w  Jastrzębskiej

Spółce Jastrzębska to nic no-

wego. Spółka od wielu lat re-

alizuje ideę odpowiedzial-

nego biznesu, a Strategia po-

rządkuje i konkretyzuje dzia-

łania, w  które nasza Firma

jest zaangażowana. JSW od

lat wspiera w  regionie służ-

bę zdrowia, naukę czy sport.

Na rysunku wybrane obszary CSR.

CSR, czyli corporate social responsibility (z jęz. ang. społeczna odpowie-

dzialność biznesu) oznacza takie podejście do realizacji celów bizneso-

wych, które poprzez zapewnienie bezpiecznych produktów i usług wy-

sokiej jakości, poprawia jakość życia jej interesariuszy i nie przyczynia się

do zwiększenia negatywnego oddziaływania fi rmy na otoczenie. To kon-

cepcja zarządzania biorąca pod uwagę odpowiedzialność fi rmy za wpływ,

jaki ma na pracowników, klientów, akcjonariuszy, społeczności lokalne

oraz środowisko naturalne. To także wkład biznesu w realizację polityki

zrównoważonego rozwoju gospodarczego. To fi lozofi a prowadzenia biz-

nesu w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Mamy Strategię Społecznej

Odpowiedzialności Biznesu

Oprócz wspierania klubów

sportowych, Spółka zaanga-

żowała się projekt „Akademia

Talentów Jastrzębskiego Wę-

gla”. Projekt spełnia marzenia

młodych adeptów siatków-

ki, umożliwiając im trenin-

gi u boku najlepszych zawod-

ników na świecie i  w  Polsce.

JSW wspiera wiele akcji pro

zdrowotnych. Od dwóch lat

jesteśmy głównym partnerem

akcji sportowo-edukacyjnej

„Bieg po Nowe Życie”, która

promuje ideę transplantologii.

Spółka nie tylko dba o  spo-

łeczność lokalną, ale przede

wszystkim o  swoich kontra-

hentów i  partnerów bizneso-

wych, którym oferuje profe-

W celu ułatwienia komunikacji z Zespołem CSR uruchomiony zostaje

nowy kanał komunikacji bezpośredniej poprzez adres [email protected]. Ko-

munikacja ma służyć przekazywaniu informacji w zakresie pojawiających

się naruszeń wartości JSW, zaistnienia zjawisk istotnych z punktu widze-

nia etyki, a nie ujętych w kodeksie wartości (zobacz na stronie www.jsw.

pl lub [email protected]) oraz sugestii co do usprawnienia procedur obowią-

zujących w Spółce. Sugestie i zgłoszenia przekazywane Zespołowi ds. CSR

mają charakter poufny.

sjonalną obsługę gwarantu-

jąc produkt najwyższej klasy.

Jednym z celów strategicznych

społecznej odpowiedzialności

biznesu są również pracowni-

cy. Firma podjęła wiele dzia-

łań, które mają na celu popra-

wę bezpieczeństwa i komfortu

pracy. Od 2008 roku moder-

nizowany jest transport do-

łowy, pracownicy przechodzą

dodatkowe szkolenia, w  rejo-

nach niebezpiecznych wpro-

wadzane są urządzenia bezob-

sługowe, które mogą być ste-

rowane przez pracownika ze

stanowiska pracy zlokalizo-

wanego w  bezpiecznym miej-

scu. Jako fi rma społecznie od-

powiedzialna, JSW opiera się

na stosowaniu przejrzystych

praktyk biznesowych oraz

budowaniu pozytywnych re-

lacji z  grupami interesariu-

szy, a więc wszystkimi osoba-

mi i  podmiotami, które Fir-

mę tworzą i  z  którymi nasza

Firma współdziała. Jako li-

der rynku, JSW jest zobowią-

zana do promowania etyki,

przestrzegania praw człowie-

ka i ochrony środowiska. Od-

powiedzialność za osiągnięcie

tego celu spoczywa na wszyst-

kich Pracownikach Jastrzęb-

skiej Spółki Węglowej.

Pracownicy JSW mający

dostęp do komputerów służ-

bowych mogą zapoznać się ze

strategią poprzez intranet –

intranet.jsw.pl . Więcej szcze-

gółów nt. społecznej odpowie-

dzialności biznesu można też

znaleźć na stronie interneto-

wej spółki www.jsw.pl.

oprac. toms

Do budżetu państwa za

pośrednictwem urzędu skar-

bowego trafi ło ponad 376,3

mln złotych podatku VAT

i  226,6 mln złotych podatku

dochodowego od osób fi zycz-

nych. Ponadto w  2012 roku

JSW odprowadziła prawie

220,6 mln złotych podatku

dochodowego od osób praw-

nych. W  ubiegłym roku nie

była już zobowiązana do od-

prowadzenia 15 procentowej

wpłaty z  zysku, ponieważ po

wejściu na giełdę przestała być

jednoosobową spółką Skar-

bu Państwa. Część pieniędzy

wpłaconych z  tytułu podat-

ków dochodowych trafi a póź-

niej drogą pośrednią do gmin

i powiatów w ślad za pracow-

nikami JSW. Gminne budże-

ty zasiliło także w  ubiegłym

roku niemal 32,7 mln zło-

tych podatku od nieruchomo-

ści i  środków transportowych

i prawie 13 mln złotych opła-

ty eksploatacyjnej. Pozosta-

łe 8,6 mln złotych opłaty eks-

ploatacyjnej spółka przekaza-

ła Narodowemu Funduszowi

Ochrony Środowiska. Zna-

czącą pozycję kosztową sta-

nowiły też w 2012 roku wpłaty

na Państwowy Fundusz Reha-

bilitacji Osób Niepełnospraw-

nych – było to 22,6 mln zło-

tych. W  ubiegłym roku naj-

większą pozycję kosztową sta-

nowiły składki w  wysokości

865 mln złotych przekazane

Zakładowi Ubezpieczeń Spo-

łecznych (o 74 mln więcej niż

rok wcześniej). Prawie 3,8 mln

złotych pochłonęła opłata za

wieczyste użytkowanie grun-

tów, a kolejne 1,2 mln złotych

opłaty ekologiczne i  741 ty-

sięcy akcyza przekazana Izbie

Celnej.

KJB

Niemal 1,8 miliarda

podatków i opłatJastrzębska Spółka Węglowa odprowadziła w 2012 roku niebagatelną kwotę niemal 1,8 miliarda złotych podatków i opłat.

informacje 5

Luty nr 2 (91)/2013

Jastrzębska Spółka Węglo-

wa wprowadziła i stosu-

je system zarządzania bez-

pieczeństwem informacji.

Czy to w znacznym stopniu

podniosło bezpieczeństwo

funkcjonowania JSW?

Myślę, że w bardzo dużym

stopniu. Wiadomo, że in-

formacja jest strategicznym

czynnikiem w działalności

każdej spółki, wymagającym

ochrony przed niekontrolo-

wanym ujawnieniem, mody-

fikacją czy utratą. Zakłócenie

„poziomu bezpieczeństwa”

informacji w prostej dro-

dze prowadzi do wymiernych

strat finansowych, zakłóceń

w funkcjonowaniu organiza-

cji lub strat „niewymiernych”

takich, jak utrata dobrego

imienia czy pozycji.

Które ogniwo jest najważ-

niejsze w całym systemie

ochrony bezpieczeństwa

informacji. Człowiek, czy

komputerowe systemy za-

bezpieczeń?

W systemie ochrony danych

i informacji najważniejszym

ogniwem jest człowiek. Od

jego wiedzy, odpowiedzial-

ności, dyscypliny, uczciwo-

ści i świadomości wiele zale-

ży. Paradoksalnie najmocniej-

szym a zarazem najsłabszym

elementem każdego systemu

są ludzie. Norma wymaga,

aby sprawować nadzór nad

poszczególnymi grupami pra-

cowników: potencjalnych kan-

dydatów, praktykantów, no-

wych pracowników, pracowni-

ków przewidzianych do awan-

su. Konieczne jest utworze-

nie systemu szkoleń i uświa-

damiania pracowników odno-

śnie zagrożeń. Głównym ce-

lem SZBI jest minimaliza-

cja ryzyka utraty najważ-

niejszych informacji, któ-

re są w gestii wielu pracowni-

ków. Wdrożony w JSW mię-

dzynarodowy standard ISO/

IEC 27001 uwzględnia zasa-

dy związane z kompleksową

ochroną bezpieczeństwa infor-

macji oraz zagadnienia zwią-

zane z  zarządzaniem ciągło-

ścią działania, analizą ryzy-

ka i wymaganiami prawny-

mi. Standard określony nor-

mą PN-ISO/IEC 27001:2007

gwarantuje w pełni komplek-

sowe podejście do bezpieczeń-

stwa informacji, obejmując

swym zakresem nie tylko za-

gadnienia związane z telein-

formatyką, lecz również z bez-

pieczeństwem danych oso-

bowych, bezpieczeństwem fi -

zycznym, technologicznym,

prawem do własności intelek-

tualnej, organizacyjno-praw-

nym oraz tajemnicy przedsię-

biorstwa. W oparciu o analizę

ryzyk określa sposób postępo-

wania z nimi. Możemy się po-

chwalić, że JSW jest pierwszą

spółką górniczą, która wdro-

żyła system bezpieczeństwa

informacji w pełnym zakre-

sie i której przyznano taki cer-

tyfi kat.

Jakie są najważniejsze ce-

chy bezpieczeństwa infor-

macji?

To przede wszystkim pouf-

ność i dostępność oraz inte-

gralność informacji. Informa-

cja ma być dostępna wyłącz-

nie dla osób uprawnionych.

Informacja musi być dokład-

na i kompletna bez możliwo-

ści nieautoryzowanej modyfi-

kacji i przetwarzania.

Zanim w JSW wprowadzo-

no system bezpieczeństwa

informacji, audytorzy przy-

glądali się, jak pracowni-

cy chronią informację. Jaki

obraz pracownika JSW wy-

łonił się o audycie?

W sumie nie jest źle, choć zda-

rzały się przypadki, gdzie pra-

cownicy praktycznie nie prze-

strzegali zasad ochrony infor-

macji. W oparciu o przepro-

wadzoną klasyfi kację, analizę

i ocenę ryzyka utraty najważ-

niejszych informacji, opraco-

wano plan postępowania oraz

podstawowe zasady bezpie-

W systemie ochrony danych i informacji

najważniejszym ogniwem jest człowiek– powiedział Stanisław Sitek, Pełnomocnik Zarządu JSW S.A. ds. Zintegrowanego Systemu Zarządzania

Na zdjęciu Henryk Warkocz (z lewej), prezes TÜV NORD Polska i Stanisław Sitek Pełnomocnik Zarządu ds. Zinte-

growanego Systemu Zarządzania podczas wręczania certyfi katu PN-ISO/IEC 27001:2007.

JSW S.A posiada certyfikat potwierdzający, że wprowadziła i stosuje system

zarządzania jakością, zarządzania środowiskowego, zarządzania bezpieczeń-

stwem i higieną pracy oraz bezpieczeństwem informacji w zakresie: wydo-

bywanie, przeróbka i sprzedaż węgla, i spełnia wymagania norm: PN-EN ISO

9001:2009, PN-EN ISO 14001:2005/2009, PN-N-18001:2004 oraz PN-ISO/IEC

27001:2007. Certyfikat został wydany przez jednostkę certyfikującą TÜV NORD

Polska Sp. z o.o. w Katowicach.

czeństwa, do których powinien

stosować się każdy pracownik

JSW. System posiada mecha-

nizmy ochrony, adekwatne do

biznesowych potrzeb oraz zde-

fi niowanych zasad postępowa-

nia z poszczególnymi rodzaja-

mi informacji.

Gdzie pracownicy mogą

znaleźć szczegóły prze-

strzegania wymagań i za-

sad ustanowionych w Zin-

tegrowanym Systemie Za-

rządzania?

Dokumentacja ZSZ dostępna

jest w wersji elektronicznej

na komputerach służbowych

w aplikacji DGA BPM–JSW.

Dostęp do aplikacji jest moż-

liwy logując się poprzez

przeglądarkę Internet Explo-

rer na stronę internetową:

https://bpm.jsw.pl/app Nato-

miast wersja papierowa do-

kumentacji, dostępna jest

u Pełnomocnika ds. ZSZ.

Rozmawiał:

Tomasz Siemieniec

Od stycznia 2013 roku

wznowiono bezpłatne dyżu-

ry psychologiczne przy ko-

palniach Jastrzębskiej Spółki

Węglowej. Dyżury są prowa-

dzone przez wykwalifikowa-

nego psychologa społeczne-

go Ewę Serwotkę. Specjalizu-

je ona się przede wszystkim

w tematyce radzenia sobie ze

stresem, motywacji, i popra-

wy funkcjonowania w  miej-

scu pracy.

Praca psychologa w  ra-

mach dyżurów w  JSW jest

objęta tajemnicą zawodo-

Skorzystaj z pomocy psychologawą - zatem żadne informacje

(w  tym imię i nazwisko) nie

wychodzą poza miejsce roz-

mowy z  psychologiem. Ce-

lem takiej współpracy jest

wsparcie funkcjonowania

pracownika danej kopalni –

a nie, jak błędnie jest czasem

przyjmowane, sprawdzenie

jego przydatności do pracy.

– Niestety, wciąż panuje

nieprzychylny stereotyp psy-

chologa, jako osoby, która po-

maga tylko w  ciężkich sytu-

acjach, bądź tylko osobom

zaburzonym - jest to znacz-

nie zawężone spostrzeganie

obszarów działań psycho-

loga. We współpracy z  psy-

chologiem, można, również,

usprawnić swoje funkcjono-

wanie w  życiu zawodowym

i prywatnym, a nie tylko wte-

dy, gdy pojawia się poważny

problem – mówi Ewa Serwot-

ka (na zdjęciu).

W obecnych czasach po-

moc psychologa jest bardzo

istotna, współcześnie, kiedy

konflikty, pęd życia, rywa-

lizacja i  natłok obowiązków

powodują nasilanie się stre-

su i spadek satysfakcji z pra-

cy. Ten aspekt jest niezwy-

kle ważny w pracy górniczej,

gdzie opanowanie i  koncen-

tracja są niezbędne dla za-

chowania bezpieczeństwa

własnego i  innych pracow-

ników.

Do psychologa Jastrzęb-

skiej Spółki Węglowej moż-

na przyjść o  poradę w  za-

kresie tematów, które wpły-

wają bądź potencjalnie mogą

wpływać na pracę wykony-

waną przez osobę zatrud-

nioną na kopalniach JSW.

Dyżury odbywają się od godz. 8 do 16

KWK Krupiński - pierwszy piątek miesiąca (najbliższy termin: 1. marca)

KWK Budryk - pierwszy poniedziałek miesiąca (najbliższy termin 4. marca)

Ruch Borynia - pierwszy wtorek miesiąca (najbliższy termin 5. marca)

Ruch Zofiówka - pierwsza środa miesiąca (najbliższy termin: 6. marca)

Ruch Jas- Mos - pierwszy czwartek miesiąca (najbliższy termin: 7. marca)

KWK Pniówek - drugi piątek miesiąca (najbliższy termin: 8. marca)

Zachęcamy do korzysta-

nia z  możliwości bezpłatne-

go specjalistycznego wspar-

cia. Pytania dotyczące dyżu-

rów psychologicznych moż-

na kierować bezpośrednio

do pani psycholog, pisząc na

adres poczty elektronicznej

[email protected]

oprac. toms

fot.: Małgorzata Karpiel

informacje6

Luty nr 2 (91)/2013

Wszystkich pracowników

wraz z  rodzinami zapraszamy

na zimowy relaks pod Tatra-

mi. Zakopane – zimowa stoli-

ca Polski oraz okoliczne miej-

scowości, to raj dla narcia-

rzy. Dzięki licznym kolejkom

i  wyciągom narciarskim oraz

świetnie przygotowanym tra-

som zjazdowym o  różnej ska-

li trudności każdy, niezależ-

nie od umiejętności znajdzie

coś dla siebie. Bogactwo atrak-

cji powoduje, że na zimowy

turnus zjeżdżają do Zakopa-

Po wielu próbach

w  końcu Jastrzębskiej

Spółce Ubezpieczeniowej,

należącej do grupy kapita-

łowej JSW, sprzedała ośro-

dek wypoczynkowy Dar-

gin na Mazurach. Uda-

ło się go sprzedać w  dro-

dze przetargu, który został

przeprowadzony 20 grud-

nia. Akt notarialny podpi-

sano 18 stycznia. Ośrodek

Ośrodek w Harszu sprzedany za milionzostał sprzedany za 990 ty-

sięcy złotych netto. Kupił

go miejscowy biznesmen,

który zamierza utrzymać

dotychczasowy profil dzia-

łalności. Od roku 2000

ośrodek był własnością Ja-

strzębskiej Agencji Tury-

stycznej, do której został

przekazany aportem, po-

dobnie jak wiele innych

obiektów socjalnych i  wy-

poczynkowych wybudowa-

nych kiedyś przez kopalnie

należące do Jastrzębskiej

Spółki Węglowej. Ośrodek

wypoczynkowy Dargin po-

łożony jest w  miejscowo-

ści Harsz w powiecie węgo-

rzewskim nad brzegiem ma-

lowniczego Jeziora Dargin

wchodzącego w  skład Sys-

temu Wielkich Jezior Ma-

zurskich na szlaku żeglar-

skim Giżycko – Węgorze-

wo. Nieruchomość składa

się z  pięciu działek o  łącz-

nej powierzchni ponad 0,78

ha oraz budynku hotelowe-

go, w którym znajduje się 25

pokoi z 80 miejscami nocle-

gowymi, kawiarnia i  świe-

tlica z  kominkiem. Organi-

zowano w  nim wczasy ro-

dzinne, kolonie dla dzie-

ci, obozy żeglarskie i  wcza-

sy dla miłośników wędko-

wania na mazurskich je-

ziorach. W  ciągu ostatnich

dwóch lat kilkakrotnie po-

dejmowano próby sprzeda-

ży ośrodka, niestety bez po-

wodzenia ze względu na za-

stój na rynku nieruchomo-

ści. W marcu 2012 roku JAT

został połączony z Jastrzęb-

ską Spółką Ubezpieczenio-

wą, która – poza Harszem -

stała się właścicielem dwóch

nadmorskich ośrodków wy-

poczynkowych – Diamen-

tu w  Pobierowie, Neptuna

w  Sianożętach oraz Jastrzę-

biej Turni w  Zakopanem.

Pozostałych obiektów wy-

poczynkowych JSU nie za-

mierza sprzedawać, będą

modernizowane i  rozbudo-

wywane.

KJB

Do Zakopanego nie tylko na feriePracownicy Grupy JSW za pobyt w Jastrzębiej Turni zapłacą dziesięć procent mniej.

nego także osoby, które prefe-

rują inne formy wypoczynku.

Aquaparki z  termalnymi wo-

dami, słynna skocznia Wielka

Krokiew, zaśnieżone tatrzań-

skie doliny, niezapomniany wi-

dok z  Gubałówki, reprezenta-

cyjne Krupówki, piękne drew-

niane chaty i wille – do wszyst-

kich tych miejsc łatwo dotrzeć

z  Jastrzębiej Turni. „Zaciszne

miejsce w  centrum Zakopa-

nego” – to znane już wszyst-

kim hasło w pełni oddaje wy-

jątkowość położenia naszego

ośrodka. Cieszy się on coraz

większą popularnością. Został

gruntownie zmodernizowany,

dzięki czemu oferuje doskona-

łe warunki pobytu. Do dyspo-

zycji gości są świetnie wyposa-

żone pokoje z wszelkimi wygo-

dami. Dla miłośników białego

szaleństwa przygotowano do-

skonale wyposażoną narciar-

nię. Od wielu lat mocną stro-

ną Jastrzębiej Turni jest smacz-

na kuchnia. Urozmaicone po-

siłki i wyjątkowe góralskie spe-

cjały, usatysfakcjonują każde-

go smakosza dobrego jedze-

nia. Pracownikom z zakładów

Grupy JSW przysługuje rabat

na pobyt w  Jastrzębiej Turni.

To już kolejny sezon tej promo-

cji, dzięki której można sporo

zaoszczędzić.

Oprac. toms

zdjęcia: ARC JSU

informacje 7

Luty nr 2 (91)/2013

9 lutego po raz trze-

ci w  Wiśle oraz po raz pierw-

szy w Szczyrku odbył się „Bieg

po Nowe Życie” – impreza pro-

mująca ideę transplantacji na-

rządów. Ambasadorem przed-

sięwzięcia jest Przemysław Sa-

leta, który oddał nerkę swojej

chorej córce. III edycję „Bie-

gu po Nowe Życie” ofi cjalnie

otworzył profesor Jerzy Bu-

zek. Były premier i przewodni-

czący Parlamentu Europejskie-

go wręczył także nagrody naj-

lepszym sztafetom. Podczas ce-

remonii otwarcia został odczy-

tany list Prezydenta RP Broni-

sława Komorowskiego, który

od początku wspiera „Bieg po

Nowe Życie”.

W imprezie wzięli udział

znani i lubiani aktorzy, muzycy,

tancerze, dziennikarze i  spor-

towcy, a  także osoby, którym

transplantacja dała „nowe” ży-

cie oraz przedstawiciele spon-

sorów. – Bieg po Nowe Życie

to bardzo naprawdę cudowna

inicjatywa. Trzeba promować

transplantologię, bo dzięki niej

można uratować ludzkie ży-

cie – stwierdził Jakub Przygoń-

ski, motocyklista Orlen Teamu,

uczestnik Rajdu Dakar. Pierw-

sza część sportowej rywaliza-

cji na wesoło odbyła się w cen-

trum Wisły, gdzie na specjalnie

przygotowanej trasie biegowej

walczyły trzyosobowe sztafe-

ty. Na najwyższym stopniu po-

dium znalazł się zespół Hote-

lu Gołębiewski w składzie: Ra-

fał Brzozowski, Artur Podżor-

ski i  Konrad Murdzek. Dru-

JSW dwukrotnie na podium wgie miejsce przypadło w udzia-

le sztafecie Orlenu (Jakub Przy-

goński, Wojciech Blaszko i Da-

mian Królewicz), a  trzecią lo-

katę wywalczył Rafał Mroczek

wraz z  Izabelą Tokarz i  Karo-

lem Niecikowskim, czyli zespół

Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Olgierd Łukaszewicz zwrócił

uwagę, że osoby po przeszcze-

pach nie narzekają na brak

kondycji. – To świetna zabawa,

mówiąca o  tym, aby człowiek

uwierzył we własne ciało, wte-

dy, kiedy to ciało ma jakiś prze-

szczepiony organ. Sam jestem

zaskoczony i  zdziwiony tym,

że widzę tylu wspaniałych lu-

dzi po przeszczepach, którzy są

w  bardzo dobrej kondycji. My-

ślę, że takie imprezy rozluźnia-

ją atmosferę wokół tego zacza-

rowanego kręgu transplantacji

– stwierdził znany aktor.

Druga część imprezy od-

była się w  Szczyrku na sto-

ku Juliany. Uczestnicy rywali-

zowali w  slalomie na nartach

zjazdowych lub snowboardzie.

Wśród gwiazd na pierwszym

miejscu znalazł się lider zespo-

łu FEEL – Piotr Kupicha przed

Michałem Bębenkiem i  Izą

Zwierzyńską, w kategorii spon-

sorów triumfował przedstawi-

ciel Orlenu – Mateusz Małysz-

ko, zaraz za nim, na drugim

miejscu uplasował się Grze-

gorz Czornik, wiceprezes JSW,

a w grupie osób po transplan-

tacji – Grzegorz Blecharczyk.

TF

zdjęcia:

Tomasz Siemieniec

fotorelacja

Luty nr 2 (91)/2013

w „Biegu po Nowe Życie”!

fotorelacja

Luty nr 2 (91)/2013

Jak zawsze pracownicy

Ruchu Zofi ówka tłumnie sta-

wili się na zakładowej Zimo-

wej Spartakiadzie, która tra-

dycyjnie odbyła się na sto-

ku Zagroń w Istebnej. Podob-

nie jak przed rokiem w impre-

zie wzięło udział około półto-

ra tysiąca osób. Tradycyjnie

już podczas imprezy odbyły

się zawody narciarskie, w któ-

rych wystartowało ponad 400

osób. Oprócz zawodów dla

narciarzy i snowbordzistów,

dla uczestników zorganizowa-

no loterię fantową oraz kulig.

toms

Zdjęcia: Agnieszka Materna

Zabawa na Zagroniu

fotorelacja10

Luty nr 2 (91)/2013

APEL O POMOC NA LECZENIE I REHABILITACJĘ DLA FILIPKA

Szanowni Państwo

Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o wsparcie leczenia i rehabilitacji

naszego synka.

Filipek urodził się z wrodzoną wadą serca (zespół Ebsteina), kilka miesięcy

później już wiedzieliśmy, że jego rozwój nie postępuje prawidłowo. Dołączyły się

problemy o charakterze neurologicznym – nieprawidłowości w obrazie mózgo-

wia, zmiany w zapisie EEG (ciągle jesteśmy w trakcie ustalania końcowej diagno-

zy), a w 2012 roku zdiagnozowano autyzm dziecięcy.

Nasz synek obecnie ma 4 lata, jest spokojnym, pogodnym chłopcem. W przy-

szłości czeka go operacja korygująca wadę serduszka. Obecnie Filipek ma ogrom-

ne problemy z porozumiewaniem się, wyrażaniem swoich emocji i sygnalizowa-

niem potrzeb oraz podstawowymi czynnościami życia codziennego. Do tego dołą-

czają zaburzenia sensoryczne w obszarze wszystkich zmysłów co prowadzi do za-

chowań autostymulacyjnych i problemów ze zrozumieniem otaczającego świata.

Od piątego miesiąca życia Filipek jest rehabilitowany, począwszy od fi zjo-

terapii wraz z wiekiem rehabilitacja została rozszerzona o terapie: logopedyczną,

psychologiczną, pedagogiczną, SI. Dzięki temu małymi kroczkami poprawiamy

kondycję psychofi zyczną naszego synka i z niecierpliwością czekamy na pierwsze wypowiedziane przez niego słowa.

Niestety, nie jesteśmy w stanie pokryć wszystkich kosztów związanych z chorobą naszego synka. Koszty specjalistycznych terapii oraz

koszty leczenia, które planujemy to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych miesięcznie...

... więc prosimy wspomóżcie naszego synka w walce o normalność.

Rodzice – Marzena i Przemysław Michalik

44-240 Żory, ul. Łąkowa 24, tel. 509069107

Każdy z Państwa może wesprzeć Filipka w walce z chorobą dokonując wpłaty na subkonto:

Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, 01-685 Warszawa, ul. Łomiańska 5

nr konta: 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615

w tytule proszę wpisać: 17322 Michalik Filip Żory - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Można również przekazać 1% podatku, aby ofi arować swój 1% podatku należy wpisać w zeznaniu

podatkowym: KRS fundacji: 0000037904 w pozycji cel szczegółowy: 17322 Michalik Filip Żory

14 stycznia 2013 roku

o  godzinie14.00 zakończyła

się licytacja ręcznie wykona-

nego modelu motocykla typu

chopper, który został zapro-

jektowany i  wykonany przez

pracowników Jastrzębskich

Zakładów Remontowych spe-

cjalnie na XXI Finał Wielkiej

Orkiestry Świątecznej Pomo-

cy. Zwycięzcą został Bartosz

Burmistrz z  Poznania, który

w  ostatnich sekundach pod-

bił cenę na 3050 zł, przebija-

jąc o 50 zł najwyższą ofertę ry-

wala. Chopper był licytowany

przez pana Bartosza na proś-

bę jego ojca – Zbyszko Bur-

mistrza, znanego kolekcjone-

ra z Poznania, który przez cały

okres trwania aukcji bacz-

nie ją obserwował. Dzięki wy-

granej pan Zbyszko powięk-

szył swoją kolekcje niepowta-

rzalnych motorów, którą gro-

madzi od ponad 7 lat o kolej-

ny unikat. – Jestem motocykli-

stą i  jednocześnie kolekcjonu-

ję miniaturki motocykli. Zro-

SEJ, bazując na doświad-

czeniach zdobytych przy eks-

ploatacji silników spalają-

cych metan w  Zespole Elek-

trociepłowni Kogeneracyj-

nych, zainicjował budowę ko-

lejnej nowatorskiej instala-

cji. Rozpoczęty w  październi-

ku 2012 r. proces budowy sil-

nika gazowego w  Koksowni

Nowa w  Częstochowie, który

będzie pracował na gazie kok-

sowniczym znacznie przyspie-

sza. Sprawdziliśmy, jak obec-

nie wygląda pierwsza w  Pol-

sce i trzecia w Europie instala-

cja tego typu.

Realizacja inwestycji po-

stępuje zgodnie z planem. Go-

towy jest budynek, w  którym

umieszczono silnik i  kocioł.

Trwają jeszcze prace zmierza-

jące do całkowitego połącze-

nia głównych elementów in-

stalacji z  pozostałymi podze-

społami.

Żeby rozpocząć pracę, in-

stalacja musi zostać wypo-

sażona w  niezbędne układy

technologiczne, między inny-

mi: układ wytwarzania ener-

gii elektrycznej bazujący na

agregacie prądotwórczym

i silniku gazowym, kocioł pa-

rowy odzysknicowy, instalacje

chłodzenia, instalacja olejo-

wa, układy wentylacji, sprężo-

nego powietrza, kanały spalin,

układ przygotowania i  poda-

wania gazu.

Projekt zakłada pracę

elektrociepłowni w  systemie

wysokosprawnej kogeneracji

o  sprawności minimalnej po-

wyżej 75% z pełnym wykorzy-

staniem pod względem tech-

nicznym i  ekonomicznym

gazu koksowniczego. Agregat

prądotwórczy wytwarzał bę-

dzie w kogeneracji: parę tech-

nologiczną, gorącą wodę oraz

energię elektryczną.

Nowa instalacja będzie

zabezpieczać energię ciepl-

ną dla potrzeb technologicz-

nych i  grzewczych koksowni.

Para technologiczna zostanie

Chopper JZR w Poznaniu

biony przez Jastrzębskie Za-

kłady Remontowe motor wzbo-

gacił moją kolekcję, a  ja cie-

szę się, że pieniądze wzbogaci-

ły konto Orkiestry. Jestem pod

wrażeniem pomysłu wykona-

nia choppera, dzięki któremu

wspólnie mogliśmy wspomóc

tak szczytny cel – mówi Zbysz-

ko Burmistrz, właściciel uni-

katowego choppera JZR – My-

ślę, że swoim czynem przeła-

małem stereotyp, jaki krąży po

Polsce o  chytrych Poznania-

kach – dodaje z  uśmiechem

kolekcjoner.

Chopper JZR znalazł się

na aukcji Wielkiej Orkiestry

Świątecznej Pomocy 14 grud-

nia 2012r i od razu został wy-

różniony przez serwis au-

kcyjny www.aukcje.wosp.org.

pl i  potraktowany jako ofer-

ta specjalna użytkowników.

Przez cały okres licytacji cie-

szył się on dużym zaintereso-

waniem, co potwierdza fakt, iż

tylko w ciągu jednego miesią-

ca stronę aukcji choppera wy-

świetlono aż 14 342 razy.

Sylwia Długokęcka

Nowatorska inwestycja SEJ

w Częstochowiewykorzystana w procesie pro-

dukcji koksu, natomiast po-

zostałe ciepło będzie wyko-

rzystane m.in. do wstępne-

go podgrzania wody surowej,

układu podgrzewania wody

uzupełniającej oraz do ce-

lów grzewczych koksowni, tak

aby całe ciepło zostało w pełni

optymalnie zagospodarowa-

ne. Wyprodukowana energia

elektryczna praktycznie w ca-

łości będzie odbierana i wyko-

rzystywana przez Koksownię

Częstochowa Nowa i  zastąpi

energię kupowaną z sieci.

Projekt zastosowania

wysokosprawnej kogenera-

cji z  wykorzystaniem gazu

koksowniczego, podobnie

jak te realizowane wcześniej

w  oparciu o  metan, posia-

da dodatkową bardzo ważną

zaletę jaką jest jego wysoka

opłacalność. Przeprowadzone

analizy opłacalności wyka-

zały, że jest to przedsięwzię-

cie komercyjne o  wysokim

wskaźniku techniczno-eko-

nomicznym. Po uruchomie-

niu produkcji układ będzie

wytwarzał rocznie ok. 22 600

MWh energii elektrycznej, 40

000 GJ ciepła w parze techno-

logicznej i ok. 39 000 GJ cie-

pła w  gorącej wodzie. – Za-

warty z  Koksownią Często-

chowa Nowa wieloletni kon-

trakt, gwarantuje dostawę nie-

zbędnej ilości gazu koksowni-

czego i  wody uzdatnionej na

potrzeby produkcji pary oraz

odbiór całości wytwarzanej

przez SEJ energii. W przypad-

ku okresowego braku pełnego

odbioru energii elektrycznej

przez Koksownię, zaplano-

wano możliwość odsprzedaży

energii elektrycznej do lokal-

nego Operatora Systemu Dys-

trybucyjnego lub do dowol-

nego podmiotu z  wykorzysta-

niem zasady TPA – podkre-

śla Wojciech Sobczak, dyrek-

tor projektu.

Wskutek uruchomie-

nia silnika gazowego w  no-

wej elektrociepłowni nastą-

pi ograniczenie zużycia pali-

wa węglowego o około 11 tys.

Mg/a  (taką ilość węgla spali-

łaby zawodowa elektrownia

kondensacyjna przy wypro-

dukowaniu porównywalnej

ilości energii elektrycznej dla

potrzeb Koksowni Często-

chowa Nowa) przy niezmie-

nionym poziomie produkcji

energii cieplnej.

Zmniejszenie spalania

węgla w  ilości ok 11 tys. Mg

na rok, daje w  konsekwencji

obniżenie emisji zanieczysz-

czeń pyłowych i  gazowych

do powietrza o około 49 tys.

kg tlenków azotu, 21 tys. ton

dwutlenku węgla, 117 tys. kg

tlenków siarki oraz 5,5 tys. kg

pyłu.

Dodatkowym efektem

ekonomicznym dla SEJ z  re-

alizacji tej inwestycji, będzie

pozyskanie tzw. „żółtych cer-

tyfi katów” przyznawanych za

produkcję energii elektrycznej

w  wysokosprawnej kogenera-

cji. Uruchomienie jednost-

ki jest planowane pod koniec

kwietnia 2013 roku. Nowa

elektrociepłownia o mocy ok.

3 MWe pod nazwą Elektrocie-

płownia Nowa Częstochowa

(ECNC) wejdzie w  skład Ze-

społu Elektrociepłowni Koge-

neracyjnych SEJ.

Renata Ziaja-Łysakowska

Realizacja inwestycji postępuje zgodnie z planem.

fot.: ARC SEJ

fot.: ARC domowe rodziny Burmistrz

informacje 11

Luty nr 2 (91)/2013

Dzieci mają głosZapytaliśmy sześciolatki z Przedszkola nr 2 w Jastrzębiu - Zdroju, o Walentyki i zakochanych

oraz o to, co to jest randka i co trzeba zrobić żeby się udała?

oprac.: Agnieszka Materna

Iga Anuszkiewicz – Walentynki to taki

dzień, kiedy ktoś może się w kimś zakochać.

Zakochani trzymają się za ręce i mogą się ca-

łować. Randka to jest wychodzenie na podwie-

czorki do restauracji. Na randkę trzeba się ład-

nie ubrać. Dziewczyna powinna założyć su-

kienkę, musi mieć ładne włosy i pantofelki.

Jacek Rduch – Na randkę można iść np.

do parku, bo tam jest tak miło i my tu mamy

ładny park. Żeby randka się udała to chłopak

musi się ładnie ubrać i być dla dziewczyny miły.

Dziewczyny też lubią dostawać róże. Na rand-

ce chłopak powinien dziewczynie kupić lody. Ja

je uwielbiam, a najbardziej te o smaku czekola-

dowym, truskawkowym a nawet krówkowym.

Natalia Papierok – Walentynki to jest taki

dzień, gdzie ludzie są dla siebie mili. Randka to

jest takie coś, kiedy chłopak zaprasza dziewczy-

nę na spacer do parku albo na kolację. Na takiej

randce chłopak jej coś daje np. kwiaty albo kol-

czyki. Dziewczyna mu musi podziękować i wte-

dy go może pocałować. Na randki chodzą prze-

ważnie zakochani, ale czasem mogą też iść ro-

dzice. Mój tata kiedyś dał mamie kwiaty, ale nie

pamiętam z jakiej okazji.

Martynka Przybysz – Moi rodzice są za-

kochani, wiem to bo inaczej by mnie nie uro-

dzili. Tata jest dla mamy miły. Czasem trzyma

mamę za rękę i daje jej buziaka. Jak ludzie są

zakochani to chodzą na randki. Chłopak może

zaprosić dziewczynę na obiad i to jest wtedy

randka. Dżentelmen to taki pan co jest grzecz-

ny i się uśmiecha. Musi być miły dla dziewczy-

ny, a najlepiej dać jej pierścionek i kwiaty.

Patryk Kowalik – Randka to jest ta-

kie coś, gdzie ludzie się ze sobą dobrze bawią.

Chłopak może zaprosić swoją dziewczynę na

rejs statkiem albo na taką „kolację podwieczór”

To jest taka kolacja przy świecach. Żeby randka

się udała to mężczyzna musi coś kobiecie kupić.

Najlepiej kwiaty, jakąś ładną bransoletkę albo

buty. Musi się też ładnie ubrać i wyprasować

koszulę. Zakochani to tacy ludzie, co bardzo

często ze sobą wyjeżdżają i przebywają razem.

W 2012 roku do urzędów

skarbowych w  całym kraju

wpłynęło ponad 11 milionów

dokumentów elektronicz-

nych. Pracownicy skarbów-

ki przekonują, że dzięki ta-

kiemu rozwiązaniu zaoszczę-

dzimy czas, unikniemy błę-

dów i  przyspieszymy zwrot

nadpłaty podatków. Aby wy-

pełnić i wysłać zeznanie nale-

ży wejść na stronę interneto-

wą www.e-deklaracje.gov.pl

i  wypełnij zeznanie. Do wy-

słania najpopularniejszych

formularzy nie jest też po-

trzebny kwalifi kowany pod-

pis elektroniczny, bez niego

złożymy PIT-28, PIT-36, PIT

-36L, PIT-37, PIT-38, PIT-39,

PIT-16A oraz PIT-19A za 2012

r. i  wniosek PIT-16 w  2013 r.

Możliwe jest też złożenie ze-

znania podatkowego wspól-

nie z  małżonkiem bez do-

datkowych formalności ja-

Szymon Mazurek – Randka to jest coś ta-

kiego „do zaczęcia ślubu”. Wygląda to tak, że

chłopak zaprasza dziewczynę na wakacje, jadą

nad morze albo nad jezioro. Musi zrobić na niej

wrażenie, żeby chciała zostać jego żoną. Zako-

chanych można poznać po tym, że kogoś zo-

baczą i to wystarczy, wtedy się w sobie „zako-

chawują”. Żeby randka była udana to musi być

kultura, trzeba być grzecznym i kupować pre-

zenty.

Skorzystaj z internetuPodobnie jak przed rokiem Ministerstwo Finansów zachęca obywateli do składania zeznań podatkowych drogą elektroniczną. Grono zwolenników tej formy przesyłania deklaracji ciągle rośnie.

kimi w  przeszłości był wy-

móg składania pełnomocnic-

twa. Również w  formie elek-

tronicznej można złożyć ko-

rektę deklaracji czy zezna-

nia. System stworzony został

w  taki sposób, by podatnik

mógł z niego korzystać prak-

tycznie bez żadnego wysiłku.

Jest intuicyjny, przyjazny dla

użytkownika, prowadzi przez

kolejne kroki wymagane przy

wypełnianiu, a potem wysła-

niu deklaracji. Zaletą syste-

mu jest przejrzystość oraz to,

że ma wiele przydatnych roz-

wiązań technicznych, m.in.

rozwijane listy pól, obowiąz-

kowe pola są oznaczone ram-

ką i  dodatkowo opisane. Po-

nadto program na bieżąco

sprawdza poprawność wpro-

wadzanych danych. Bezpie-

czeństwo przesyłanych da-

nych zagwarantowane jest

dzięki wymogowi autoryza-

cji deklaracji (kwalifi kowa-

nym podpisem elektronicz-

nym lub co najprostsze i bez-

kosztowe kwotą przychodu

wykazaną w  poprzednim ze-

znaniu rocznym). W ten spo-

sób wyeliminowana zostaje

możliwość podszycia się pod

podatnika. Nie ma też powo-

du martwić się, czy złożony

w  ten sposób formularz do-

tarł do urzędu – program wy-

daje potwierdzenie w sytuacji

poprawnego przebiegu całej

operacji albo wyświetli odpo-

wiedni komunikat. Złożone

poprawnie zeznanie pozwa-

la na wygenerowanie Urzę-

dowego Poświadczenia Od-

bioru (UPO). To potwierdze-

nie traktowane jest na równi

z dowodem nadania listu po-

leconego czy złożeniem ze-

znania bezpośrednio w urzę-

dzie skarbowym.

oprac. toms

W  jastrzębskiej Galerii

Historii Miasta można zwie-

dzić niecodzienną wystawę

poświęconą górnictwu wę-

gla kamiennego. Wystawa

jest efektem współpracy hi-

storyków z Jastrzębia–Zdro-

ju i czeskiego Havirowa. Są-

siadujące z Jastrzębiem mia-

sto dzieliło z  Polską boga-

te złoże węgla koksujące-

go. O ile w Jastrzębiu–Zdro-

ju wydobycie węgla trwa

w  najlepsze, o  tyle kopalnie

w  rejonie czeskiego miasta

zostały już zlikwidowane.

Efektem współpracy histo-

ryków jest wystawa pt.: „Hi-

storia węglem pisana”.

– Wierzymy, że projekt

przyczyni się do popularyza-

cji wiedzy o chlubnych trady-

cjach górniczych w  naszym

mieście – powiedział Marcin

Boratyn, kierownik Galerii

Historii Miasta. Zdaniem

Boratyna niezwykle ciekawa

ekspozycja, której ważnym

elementem są multimedial-

ne prezentacje, nie została-

Górnicza wystawa

by zrealizowana, gdyby nie

pomoc kierownictwa Ru-

chu Jas-Mos kopalni zespo-

lonej Borynia-Zofiówka-Ja-

strzębie. Nie jest to zresz-

tą pierwszy projekt zrealizo-

wany wspólnie przez Galerię

Historii Miasta i  Kopalnię

Jas-Mos. Owocem doskona-

łej współpracy jest też jubi-

leuszowy album upamięt-

niający 50 lat KWK Jas-Mos.

– Spojrzenie na naszą

pracę przez pryzmat historii

to bardzo dobry pomysł. Wy-

stawa świetnie obrazuje, z ja-

kimi warunkami pracy mu-

szą na co dzień zmagać się

górnicy pracujący w  naszych

kopalniach. Gratuluję pomy-

słu i jestem bardzo dumny, że

mogliśmy uczestniczyć w tym

projekcie – powiedział Marek

Celmer, naczelny inżynier

Ruchu Jas-Mos.

Wystawę można oglą-

dać w  siedzibie Galerii Hi-

storii Miasta przy ul. Wit-

czaka 4 od poniedziałku do

piątku w  godzinach 8.30 -

17.30.

Szymon Plewnia

Wystawa w Galerii Historii Miasta cieszy niesłabnącą popularnością

fot.: Agnieszka Materna

wasze sprawy12

Luty nr 2 (91)/2013

KRZYŻÓWKA Z NAGRODAMIKRZYŻÓWKA Z NAGRODAMI

Uśmiechnij się :)

Prawidłowe rozwiązania prosimy przesyłać na adres:

Jastrzębska Spółka Węglowa S.A.,

Al. Jana Pawła II 4, pok. 406.

44–330 Jastrzębie-Zdrój

Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki: Każdy szanuje człowieka, który czyni co przyrzeka.

O odebranie nagród prosimy: Artura Musioła z Gorzyczek, Małgorzatę Tyczyńską z Pogwizdowa

oraz Marcina Godzica z Bzia. Gratulujemy! Odbiór nagrody prosimy ustalić telefonicznie, tel. 32

756 4479 w godzinach od 7 do 15.

Fot:

. Pio

tr S

ob

cza

k

Kalendarz JSW

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 44 utworzą rozwiązanie

– aforyzm oraz nazwisko jego autora.

5–letnie bliźniaczki Kasia i Martyna i ich 5–letnia koleżanka Ola nie mają wątpliwości: praca w służbie zdrowia to ciężki kawał chleba. Ale dziewczynki nie boją się wyzwań. Na razie leczą misie i lalki, ale kto wie, kim zostaną w przyszłości?...Dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej wspieranie służby zdrowia, w której leczą się między innymi pracow-nicy Grupy JSW – jest niezwykle istotne. Dzięki pomocy górniczej spółki, wiele szpitali, fundacji, klinik może pozwolić sobie m.in. na nowy sprzęt ratujący życie. Szczególną wagę JSW przykłada również do różnorodnych akcji prozdrowotnych – w ubiegłym roku wsparła na przykład inicjatywę Przemysława Salety na rzecz transplantologii „Bieg po nowe życie”.

Poziomo:

3 – bramka.

5 – dawny student.

7 – granica, najwyższa liczba, ilość czegoś.

9 – bardzo długi wąż z rodziny dusicieli.

11 – stępka.

12 – ryba denna, żabnica.

14 – kupowany na loterii.

16 – niezbędne w karetce.

17 – plemię, klan, szczep.

18 – pracuje w drukarni, składacz.

20 – pomogła Jazonowi zdobyć złote runo.

23 – Juliusz, rzymski mąż stanu, wódz i pisarz.

24 – znak zodiaku.

25 – fi lm z szeryfem i kowbojami.

29 – szyfr.

30 – produkt z ula.

31 – główna część starożytnej świątyni greckiej.

33 – Mikołaj z Nagłowic, ojciec literatury

polskiej.

34 – rysunek wykonany rylcem.

35 – lewy dopływ Narwi.

36 – canoe, łódź eskimoska.

38 – klasztor pustelnika.

40 – pled.

41 – towarzyszka Stasia Tarkowskiego.

42 – wiejski dom.

44 – drzewo z tropików.

Pionowo:

1 – część dzieła literackiego.

2 – po szachu.

3 – łuska naboju.

4 – smaczny kuzyn karpia.

5 – wyznawca judaizmu.

6 – cierń.

7 – leśny chytrusek.

8 – himalajska koza.

9 – bardzo szybki bieg.

10 – gatunek nietoperza.

11 – znana fi rma fotografi czna.

13 – na czele gminy.

15 – martwy lub ogórkowy.

16 – prawy dopływ Warty.

19 – Ra dla chemika.

21 – dźwięk „d” obniżony o pół tonu.

22 – chińczyk lub szachy.

25 – był nim Szwejk.

26 – żal za wyrządzone zło, popełnione winy.

27 – trójporozumienie Francji, Rosji i Wielkiej

Brytanii w latach 1904- 1907.

28 – wynalazł dynamit.30-słoik na przetwory.

32 – ryba z wąsami.

37 – poślubna lub bezsenna.

39 – siostra i żona Kronosa.

43 – część sztuki teatralnej.

Pacjent u stomatologa:

– Panie doktorze, bolą mnie zęby, które pan mi wstawił!Na to lekarz:

– A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe?!***

W sklepie do stoiska podchodzi kobieta i zwraca się do

sprzedawcy:

– Czy mógłby mi pan pomóc w wyborze prezentu dla po-czątkującego literata?– Owszem – odparł sprzedawca. – Uważam, iż nie ma to, jak ładny kosz na śmieci...

***Dziewczyna klęka w konfesjonale i mówi:

– Pobłogosław mnie Ojcze, gdyż zgrzeszyłam.– Co się stało moje dziecko?– Popełniłam grzech próżności. Dwa razy dziennie patrzę na siebie w lustrze i mówię sobie, jaka piękna jestem.Ksiądz obrócił się, dobrze przyjrzał się dziewczynce i mówi:

– Mam dobre wieści dla ciebie, moje dziecko, to nie grzech to pomyłka.

***

Wykład:

– Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tyl-ko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzecze-nie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprze-czenia.Na to głos z ostatniej ławki:

– Dobra, dobra...***

Informatyk opowiada kumplom:

- Przychodzę ja do domu, patrzę, a tu w łóżku goła żona z obcym chłopem. A oczy u nich chytre, oj chytre... Oj, niedo-brze! Biegnę do komputera - no tak, hasło zmienili!!!

***

Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:

– Popatrz, jaka ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kry-zysie! Jednego papierosa na pięciu muszą palić...– No, ale dzielne chłopaki! Mimo wszystko się chichrają na całego!

rozrywka 13

Luty nr 2 (91)/2013

Jakie nastroje towarzyszyły

drużynie, po tym jak zdoby-

liście Puchar Polski? Co wte-

dy czuł Kamil Kosowski, naj-

lepszy bramkarz turnieju w Sa-

noku?

Nie wiem jak to powiedzieć, to

była jedna wielka euforia i ra-

dość, że to my wracamy do

domu z Pucharem Polski. Chy-

ba tylko nieliczni kibice wierzy-

li w to, że uda nam się tego doko-

nać. Cieszę się, że zostałem wy-

brany najlepszym bramkarzem

turnieju, i że pomogłem drużynie

odnieść największy sukces, w hi-

storii naszego klubu. Teraz nie

pozostało nic innego, jak zdobyć

medal Mistrzostw Polski.

Jak długo trenujesz hokej?

Hokej trenuję już prawie 18 lat

i nie wyobrażam sobie, że mógł-

bym robić coś innego. Wszyst-

ko zaczęło się od zajęć szkolnych

i nauki jazdy na łyżwach. Wtedy

jeszcze nie było hali i chodziliśmy

na otwarte lodowisko. Na tych

zajęciach, wypatrzył mnie Jacek

Dywan, który był również moim

pierwszym trenerem. Na począt-

ku byłem napastnikiem, ale po-

dobno zbyt często rzucałem się na

krążek i trener z moim tatą uzna-

li, że spróbują postawić mnie na

bramce. Miałem wtedy 8 lat i pa-

miętam, jak dziś, że moje pierw-

sze parkany były ze słomy.

Kiedy zrozumiałeś, że hokej

jest dla Ciebie najważniejszy?

Po kilku latach treningów, kie-

dy rozpadła się nam drużyna.

Nie było gdzie trenować, bo aku-

rat rozpoczęto budowę lodowi-

ska. Chyba wtedy zrozumiałem,

że hokej to całe moje życie. Nie

mogłem i nie chciałem z tego re-

zygnować. Cześć kolegów wyje-

chała wtedy do Opola, aby tam

uczyć się i trenować, a część z nas

została w Jastrzębiu. Na tre-

ningi dojeżdżaliśmy do Tychów

i Oświęcimia. To oczywiście było

ogromne poświęcenie ze stro-

ny naszych rodziców, którzy co-

dziennie po szkole dowozili nas

tam na zajęcia. Miałem wtedy

13 lat. Od samego początku ten

sport kosztował mnie i moich ro-

dziców wiele wyrzeczeń. Wszyst-

ko zawsze toczyło się wokół hoke-

ja i tak już zostało do dziś.

Poprzedni sezon był dla cie-

bie wyjątkowo udany. Zosta-

łeś laureatem plebiscytu dzien-

nika Sport „Złoty Kij” dla naj-

lepszego zawodnika sezonu.

Jakie to uczucie być tym naj-

lepszym?

Byłem zaskoczony. Fajnie, że ktoś

docenił moja pracę. Na pamiąt-

kę otrzymałem zegarek z wy-

grawerowanym imieniem i na-

zwiskiem oraz napisem „Złoty

kij 2012”. Najbardziej cieszę się

z tego, że udało mi się pokonać

Przemka Odrobnego, który wy-

grał ten plebiscyt trzy razy z rzę-

du. Przyjaźnimy się, razem gra-

my w reprezentacji, ale na lodzie

zawsze rywalizujemy o pierwszą

pozycję w kadrze.

Latem jako jeden z nielicz-

nych hokeistów w Polsce mia-

łeś okazję być na testach w cze-

skiej drużynie HC Lev Praga.

Dlaczego nie udało się podpi-

sać kontraktu?

Jadąc na testy wiedziałem, że je-

śli dostanę się do zespołu, to będę

tam trzecim bramkarzem. Tech-

nicznie byłem bardzo dobrze

przygotowany. Problem leżał ra-

czej w mojej głowie. Mówiąc

wprost nie byłem jeszcze psy-

chicznie gotowy i dla mnie, to był

zbyt duży przeskok. Na testach

byli tacy zawodnicy, którzy mieli

za sobą występy w NHL lub grali

już w zapleczu tej ligi. Nic dziw-

nego, że na początku czułem się

trochę zagubiony. Byłem w szo-

ku a jednocześnie cieszyłem się,

jak dziecko, że na pierwszych tre-

ningach udało mi się złapać ja-

kiekolwiek ich strzały. To trochę

tak, jak gdyby ktoś przez całe ży-

cie uczył się techniki pływania na

basenie, a potem został wyrzuco-

ny ze statku na ocean. Z każdym

kolejnym dniem czułem się coraz

bardziej pewny siebie. Nie myśla-

łem o powrocie do domu, a kiedy

to się stało faktem, byłem zdru-

zgotany. Zdawałem sobie sprawę

z tego, przed jaką szansą stałem

i czułem wtedy, że zawiodłem

siebie oraz trenera Haasa [przyp.

red. Restislav Haas, trener z któ-

rym pracuje Kamil], który tak

bardzo we mnie wierzył. Dziś już

tak nie myślę i nie traktuję tego

w kategoriach mojej porażki, lecz

cennego doświadczenia.

W zeszłym sezonie broniłeś

w każdym meczu. Teraz wal-

czysz z Ramonem Sopko o po-

zycję pierwszego bramkarza

w drużynie. Czy ta rywalizacja

ma pozytywny wpływ na two-

ją postawę?

Siedzimy obok siebie w szat-

ni i nikt nikomu nie tępi łyżew

(śmiech). Wiadomo Ramon jest

ode mnie starszy, bardziej do-

świadczony, więc korzystam

z jego rad. Na treningach panuje

zdrowa rywalizacja. Na meczach

ten, który nie broni, dopingu-

je tego, który gra. W przerwach

oceniamy sytuację w meczu, roz-

mawiamy o bramce, która wpa-

dła. Staramy się sobie pomagać

i wzajemnie wspierać. Oczywi-

ście każdy z nas chciałby grać,

a nie siedzieć w boksie, ale naj-

ważniejsze jest, aby nasza druży-

na wygrywała.

Otrzymujesz powołania do ka-

dry. Wystąpiłeś między innymi

w ostatnim turnieju Euro Ice

Hockey Challenge w Tychach.

Broniłeś w meczu z Koreą Po-

łudniową, którą pokonaliśmy

3:2. Czym dla Ciebie są wystę-

py w Reprezentacji Polski?

Od samego początku, kiedy

otrzymałem po raz pierwszy

powołanie do kadry, gra w re-

prezentacji była i jest dla mnie

ogromnym zaszczytem. Cieszę

się, że mam możliwość reprezen-

tować Polskę. Zawsze starałem

się przyjechać na zgrupowanie

nawet wtedy, gdy byłem przezię-

biony lub miałem lekką kontuzję.

Trenerem Reprezentacji Polski

jest Igor Zacharkin, w sztabie

pracuje również i Wiaczesław

Bykow - legenda rosyjskie-

go hokeja. Jak wygląda praca

z tymi trenerami?

Do obu trenerów mam ogro-

my szacunek i cieszę się, że mogę

z nimi pracować. Treningi są

ciężkie, ale wierzę w to, że ta pra-

ca prędzej, czy później zacznie

przynosić efekty.

Co twoim zdaniem należałoby

zrobić, aby hokej stał się dyscy-

pliną tak popularną, jak piłka

nożna, czy siatkówka.

Myślę, że potrzebny jest suk-

ces naszej reprezentacji. Trene-

rzy Zakharkin i Bykov mają wi-

zję jak to zrobić, ale są z nami

od niedawna. Na sukces musimy

jeszcze trochę poczekać.

Hokejowej reprezentacji Polski

nie zobaczymy na Igrzyskach

Olimpijskich w Soczi. Co jest

teraz waszym celem?

Teraz musimy skupić się na tym ,

aby jak najlepiej wypaść podczas

kwietniowych Mistrzostw Świa-

ta dywizji I grupy B, które odbę-

dą się w Doniecku na Ukrainie.

Wiem, że idziemy we właściwym

Kocham to,

co robię– powiedział Kamil Kosowski, bramkarz JKH GKS Jastrzębie w rozmowie z Agnieszką Materną.

W piątek, 15 lutego nasi hokeiści podejmą walkę z Aksam Unią Oświęcim. To będzie przedostatni meczem fazy zasadniczej

i ostatni, który jastrzębianie rozegrają przed własną publicznością. Spotkanie odbędzie się na lodowisku „Jastor” o godzi-

nie 18. W niedzielę 17 lutego, hokeiści JKH zmierzą się z HC GKS Katowice. Pojedynek 42 kolejki rozpocznie się o godz. 17 na

katowickim lodowisku „Satelita” Spodek. Wszystkie mecze ostatnich dwóch kolejek zostaną rozegrane o tej samej porze.

kierunku i że nasz hokej się zmie-

nia na lepsze.

Czy w przyszłym sezonie bę-

dziesz grał w Jastrzębiu?

Tego jeszcze nie wiem. Z JKH

obowiązuje mnie 2-letni kon-

trakt, który mogę rozwiązać na

koniec sezonu, jeśli pojawi się pro-

pozycja gry w zagranicznym klu-

bie. Chciałbym teraz skupić się

na mojej karierze sportowej. Je-

śli otrzymam szansę gry w Cze-

chach lub Niemczech to pewnie

rozstanę się z klubem. Taki mam

cel i do tego będę dążył. Myślę, że

dla mnie lepiej będzie jeśli się sku-

pię się na grze w mocniejszej niż

polska liga. Kocham to co robię,

hokej jest całym moim życiem

i chciałbym osiągnąć w tym spo-

rcie, jak najwięcej.

fot.: A. Materna

sport14

Luty nr 2 (91)/2013

Pierwsza drużyna junio-

rów Jastrzębskiego Węgla zdo-

była tytuł Mistrza Śląska. Dru-

żyna prowadzona przez Lesz-

ka Dejewskiego i  Jarosława

Kubiaka, wygrała turniej fi -

nałowy pokonując faworytów,

drużynę Exact Systems Nor-

wid Częstochowa 3:2 (25:17,

22:25, 25:19, 21:25, 15:10). Ju-

niorzy z  Częstochowy, to ze-

szłoroczni obrońcy tytułu oraz

aktualni Mistrzowie Polski.

– Zagraliśmy bardzo do-

bre spotkanie, a  pierwszy set

był w  naszym wykonaniu

wręcz rewelacyjny – powie-

dział po wygranym meczu tre-

ner Dejewski.

W  turnieju fi nałowym

Mistrzostw Śląska Juniorów

wzięło udział sześć zespołów:

TS Volley Rybnik, Exact-Sys-

tem Norwid Częstochowa,

MCKiS Jaworzno i trzy druży-

ny Jastrzębskiego Węgla, któ-

re ostatecznie zajęły pierwsze,

czwarte i  piąte miejsce. Wy-

różniono aż trzech młodych

Młodzi akademicy Mistrzami Śląska!Ogromny sukces siatkarzy Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla

W  meczu sparingowym

GKS Pniówek Pawłowice po-

konał 3:2 zespół GKS Kru-

piński Suszec. Spotkanie ro-

zegrano w  sobotę 2 lutego

na boisku przy ul. Kościelnej

w Jastrzębiu-Zdroju. Dla obu

drużyn był to pierwszy mecz

kontrolny w trakcie ich przy-

gotowań do rundy wiosen-

nej. Piłkarze Pniówka wró-

cili z  tygodniowego obozu

przygotowawczego w  Bren-

nej. Sparing z  Krupińskim

był doskonałą okazją dla tre-

nera, aby sprawdzić formę

zawodników.

– Podczas obozu kondy-

cyjnego trenowaliśmy czte-

ry razy dziennie. Piłkarze są

trochę zmęczeni a ten sparing

był dla nich pierwszym kon-

taktem z  piłką. Nie wszyst-

ko w  naszej grze funkcjonu-

je już tak, jak trzeba, ale do

rozpoczęcia rozgrywek po-

zostało trochę czasu. Musi-

my popracować jeszcze nad

taktyką oraz szybkością –

siatkarzy Jastrzębskiego Wę-

gla. Najlepszym atakującym

został Bartosz Bućko, który

zgarnął również MVP turnie-

ju. Wojciech Siek został wy-

brany najlepszym blokującym,

a Sebastian Matula najlepszym

rozgrywającym.

Warto dodać, że Bartek

i  Wojtek są reprezentantami

Polski i na co dzień trenują

w SMS Spała.

– Chłopcy ciężko na ten

sukces pracowali. Myślę że na

wyróżnienie zasługują także

przyjmujący, Mateusz Pihan

i Adam Banasiak oraz nasz li-

bero Sebastian Łączny. Cały

zespół zaprezentował bardzo

dobrą siatkówkę. Cieszymy się

z wygranej, ale nie możemy te-

raz osiąść na laurach. Musi-

my skoncentrować się na tre-

ningach, bo przed nami kolejne

mecze i  walka o  Mistrza Pol-

ski – powiedział trener Jaro-

sław Kubiak.

Mistrzowie Śląska mają

zapewniony udział w  roz-

grywkach 1/4 fi nału Mi-

strzostw Polski. O  mistrzo-

stwo kraju powalczy również

druga drużyna juniorów Ja-

strzębskiego Węgla, która

po mistrzostwach Śląska (IV

miejsce) otrzymała dziką kar-

tę i  wzięła udział w  rozgryw-

kach 1/8 fi nału w  Warszawie.

Jastrzębski Węgiel II przegrał

0:3 z  gospodarzami turnieju,

ale pokonał 3:1 Wifamę Łódź

i 3:0 Tempo Chełm.

– Udało się zająć drugie

miejsce, które daje nam prze-

pustkę do gry w  ¼ fi nału Mi-

strzostw Polski. Przegraliśmy

tylko jedno spotkanie z Metrem

Warszawa – oznajmia trener

Kubiak.

To oznacza, że dwie dru-

żyny juniorów Jastrzębskiego

Węgla w  najbliższy weekend,

15-17 lutego zmierzą się w roz-

grywkach ¼ fi nału Mistrzostw

Polski.

Mistrzowie Śląska – Ja-

strzębski Węgiel I  pod okiem

trenera Leszka Dejewskie-

go pojadą do Rzeszowa, gdzie

zmierzą się z  juniorami Reso-

vii, UKS Chemik Olsztyn oraz

zespołem UKS Międzyrzec-

ka Trójka-Sikorski Między-

rzec Podlaski. Natomiast Ja-

strzębski Węgiel II wraz z  tre-

nerem Jarosławem Kubiakiem

pojedzie do Nowej Soli, by tam

zmierzyć się z drużynami: UKS

Tempo 25 Olsztyn, MMKS

Maraton Świnoujście i  gospo-

darzem MKST Astra Nowa Sól.

W  rozgrywkach ¼ fi na-

łu walczą 32 zespoły, które po-

dzielono na 8 grup, po 4 dru-

żyny w  każdej. Tylko dwie

drużyny z każdej grupy awan-

sują do 1/2fi nału (16 drużyn).

W  ostatniej rundzie 8 zespo-

łów będzie walczyć o tytuł Mi-

strza Polski. Rundę półfi nało-

wą zaplanowano na 1-3 mar-

ca, natomiast fi nał zostanie ro-

zegrany 20-24 marca.

Agnieszka Materna

W meczu ostatniej kolejki

Plus Ligi Jastrzębski Węgiel po-

konał Wkręt-met AZS Często-

chowę 3:0 i po fazie zasadniczej

zajął drugie miejsce w  tabe-

li. W  play-off ach Jastrzębianie

zmierzą się z  Efektorem Kiel-

ce. Pierwsze spotkanie zostanie

rozegrane już w najbliższy pią-

tek w Jastrzębiu. Drużyny grają

do trzech zwycięstw. Lider ta-

beli- Delecta Bydgoszcz zmie-

rzy się z Lotosem Trefl Gdańsk,

który zajął 8 miejsce. Trze-

cia w  tabeli ZAKSA Kędzie-

rzyn-Koźle w  pierwszej fazie

play-off zagra z  AZS-em Po-

mówi Mirosław Szwarga,

trener Pniówka Pawłowice.

Jak podkreśla szkoleniowiec

przed nimi jeszcze kilka gier

kontrolnych i okazja do tego,

aby przetestować kilku mło-

dych piłkarzy.

Tym samym tropem po-

szedł trener GKS Krupiń-

ski Suszec, który dał szansę

występu młodym piłkarzom

z roczników 94,95 i 96. – Za-

leżało mi na tym, aby w tym

sparingu zagrali młodzi pił-

karze, którzy mieli szansę

sprawdzić się i  powalczyć na

boisku z  bardziej doświad-

czonymi zawodnikami. Pnió-

wek jest silną drużyną, która

w  dodatku ma realne szanse

na awans do drugiej ligi. My-

ślę, że gra z  takim zespołem

jest nobilitacją dla tych pił-

karzy i  jeszcze bardziej mo-

bilizuje ich do walki. Dla nas

do był bardzo cenny sparing –

powiedział Paweł Sibik, tre-

ner Krupińskiego Suszec.

Obie drużyny zajmu-

ją czołowe miejsca w  swo-

ich klasach rozgrywkowych

i  obie ekipy poważnie myślą

o  awansie. Pniówek jest wi-

celiderem tabeli III ligi gru-

Mecz przyjaźni Pniówka z Krupińskim

litechniką Warszawa. Najcie-

kawiej zapowiada się potycz-

ka Mistrza Polski Asseco Reso-

vii Rzeszów z ekipą PGE Skra

Bełchatów. O tytuł Mistrza Pol-

ski nie zawalczą Indykpol AZS

Olsztyn i Wkręt-met AZS Czę-

stochowa, które zajęły kolej-

no dziewiąte i dziesiąte miejsce

w tabeli. Gospodarzami pierw-

szych spotkań są zespoły, które

zajęły wyższe miejsce w  tabeli

po fazie zasadniczej. Zwycięz-

cy rywalizacji zagrają o miejsca

1 - 4, pokonani o miejsca 5 - 8.

AM

Jastrzębski Węgiel

kontra Eff ector Kielce

py opolsko-śląskiej, a  GKS

Krupiński Suszec liderem ta-

beli ligi okręgowej. Pierwszy

mecz rundy wiosennej pił-

karze z  Suszca rozegrają 23

marca w  Studzionce, gdzie

zmierzą się z  miejscowym

LKS-em. GKS Pniówek Paw-

łowice pierwszy mecz rundy

wiosennej rozegra 16 marca

przed własną publicznością.

Rywalem miejscowych bę-

dzie Swornica Czarnowąsy.

Tekst i zdjęcia

Agnieszka Materna

fot.: ARC KS Jastrzębski Węgiel

Na zdjęciu obie drużyny Akademii talentów, które zagrają w ćwierćfi nałach Mistrzostw Polski.

fot.: Agnieszka Materna

sport 15

Luty nr 2 (91)/2013

Józef Ziewacz, KWK Pniówek

Tomasz Huzarewicz, KWK Pniówek

Zdzisław Szczerba, KWK Pniówek

Maciej Wysopal, KWK Pniówek

Zd

jęci

a:.

Ag

nie

szk

a M

ate

rna

nasi ludzie16

Luty nr 2 (91)/2013