List informacyjny nr 2 (89) 2012

32
W numerze: LIST PISMO BRACTWA MŁODZIEŻY PRAWOSŁAWNEJ DIECEZJI BIAŁOSTOCKO - GDAŃSKIEJ NR 2 (89) 2012 r. KWIECIEŃ - CZERWIEC „Pascha” • Kobieta w cerkwi • Paralityk • Św. Jerzy INF RMACYJNY Piesza pielgrzymka Białystok - Zwierki

description

List informacyjny wydany z okazji Pieszej Pielgrzymki Białystok - Zwierki 2012.

Transcript of List informacyjny nr 2 (89) 2012

Page 1: List informacyjny nr 2 (89) 2012

W numerze:

LISTPISMO BRACTWA MŁODZIEŻY PRAWOSŁAWNEJ

DIECEZJI BIAŁOSTOCKO - GDAŃSKIEJ

NR 2 (89) 2012 r. KWIECIEŃ - CZERWIEC

• „Pascha” • Kobieta w cerkwi

• Paralityk

• Św. Jerzy

INF RMACYJNY

Piesza pielgrzymkaBiałystok - Zwierki

Page 2: List informacyjny nr 2 (89) 2012

Skład komputerowy:Piotr Hanczaruk

Korekta: Anna Konstańczuk

Drodzy Czytelnicy!

tel. (085) 742-45-27 e-mail: [email protected]

www.bmpdbg.pl

Kontakt:

RedakcjaNasz adres:

„List Informacyjny” Bractwa MłodzieżyPrawosławnej Diecezji Białostocko - Gdańskiej

ul. Św. Mikołaja 3 15-420 Białystok

Kolegium redakcyjne :Ksenia Kacejko,Katarzyna Ryżko,Piotr Hanczaruk

Współpraca:Patrycja Opalińska,

Ewelina Drobnikowska, Justyna Pikutin

Христос Воскресе!!! Tym radosnym powitaniem otwieramy drugi w 2012 roku numer kwartalnika Bractwa Młodzieży Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej wydany, oczywiście, w związku z pieszą pielgrzymką z Białego-stoku do Zwierek na święto patrona dzieci i młodzieży – św. męcz. mł. Gabriela. Znajdziecie w nim wiele cie-kawych artykułów poświęconych kolejnym wydarzeniom okresu paschalnego. Nie może również zabraknąć bie-żących informacji z życia Bractwa. Ponadto, na łamach tego numeru swoją działalność opisze BMP działające przy parafii pw. św. Jerzego w Białymstoku. Podczas piel-grzymki szczególnie zachęcamy do śpiewu, zwłaszcza paschalnych hymnów, które umieściliśmy na końcowych stronach naszego Listu. Korzystając z okazji, chcielibyśmy podkreślić fakt, że Pascha jest świętem najważnieszym w życiu każ-dego z Nas. W związku z Nią życzymy Wam, aby praw-dziwa Wiara napełniała Wasze serca, prowadziła przez życie do Zbawienia, a przede wszystkim, by nigdy nie uległa zatraceniu.

Życzymy przyjemnej lektury!

Page 3: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 3

Redakcja

Znaczenie słowa „Pascha”

Święto Zmartwychwstania Pańskiego nazywamy Paschą (z hebrajskiego „Pesach” lub greckiego „Paska”). Słowo to

oznacza „przechodzenie obok”.Słowem „Pascha” nazywano dawniej starotestamentowe święto

żydowskie ustanowione na pamiątkę wyzwolenia Żydów przez Boga z niewoli egipskiej. Bóg polecił, aby Izraelici obchodzili to święto na pamiątkę tej nocy, kiedy posłał On Swojego Anioła, aby uśmiercić wszystkich pierworodnych w Egipcie. W domach izraelskich pomazanych krwią baranka nikt nie umarł. Śmierć przeszła obok, a jednocześnie faraon uwolnił Żydów z niewoli. Co roku w wieczór poprzedzający święto paschy Izraelici spożywali baranka. Tak też po dzień dzisiejszy obchodzą te święto ci, którzy nie uwierzyli w Chrystusa Zbawiciela. Pascha izraelska była praobrazem chrześcijańskiej Paschy- święta Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Żydowski baranek paschalny dla nas jest symbolem Chrystusa, którego Krew i Ciało, poprzez przyjmowanie Świętej Eucharystii (Swiataho Priczastija), zbawia nas od śmierci.

Następstwem grzechu pierworodnego Adama i Ewy stała się śmierć i oderwanie od Boga. Chrystus Swoją śmiercią i Zmartwychwstaniem zniszczył diabła, pokonał śmierci i powtórnie zjednoczył nas z Bogiem. Dlatego śmierć i wieczne potępienie, oderwanie od Boga, „przechodzą obok nas”, obok tych, którzy pragną żyć z Bogiem w raju i starają się to osiągnąć.

Page 4: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 4

Św. Ambroży Mediolański pisze: „Słowo Pascha oznacza przechodzenie. Tak nazywa się to Święto... w Cerkwi nowo testamentowej na znak tego, że sam Syn Boży przez powstanie z martwych uwolnił i nas od wiecznej śmierci i niewoli wroga (diabła) i „Tym, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tymi którzy wierzą w imię Jego”. Taki właśnie sens dla nas prawosławnych posiada słowo PASCHA, którym nazywamy największe ze wszystkich świąt.

1. Od Paschy do Pięćdziesiątnicy (Soszestwije Swiataho Ducha na Apostołow - Troica) nie robi się wielkich pokłonów i nie klęka się w świątyni jak i podczas modlitwy w domu;2. Od Paschy do Pięćdziesiątnicy nie mówi się modlitwy „Cariu Niebiesnyj”3. Od Paschy do Wozniesienija zamiast modlitwy „Dostojno Jest” mówi się „Angieł wopijasze” i „Swietisia, swietisia”, a zamiast „Cariu Niebiesnyj” - trzy razy „Chistos woskriesie iz miertwych...”. W tym czasie każde nabożeństwo, po wozgłasie kapłana, rozpoczyna się trzykrotnym „ Christos woskriesie iz miertwych...”]4. W tygodniu paschalnym (Swietłaja Siedmica), na znak radości i otwarcia raju, Carskie Wrota otwarte są od paschalnej nocy do sobotniego popołudnia.

Page 5: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 5

Pierwsze czerwone jajeczko

Zanim Jezus Chrystus wzniósł się na niebo, polecił swoim uczniom iść w świat i głosić ludziom to, czego On ich uczył

i co sami widzieli. Poszła głosić Imię Chrystusa i Maria Magdalena.Poszła głosić Chrystusa i Maria Magdalena. Ona pierwsza

dowiedziała się o tym, że Jezus Chrystus zmartwychwstał. Kiedy wczesnym rankiem przyszła do grobu Pana, żeby namaścić wonnym olejkiem Jego martwe, poranione ciało, zastała otwarty grób i Anioł powiedział jej, że Jezus zmartwychwstał.

Maria Magdalena, jak i inni Uczniowie, chodziła z miejscowości do miejscowości i wszędzie opowiadała o Jezusie Chrystusie, o Jego zmartwychwstaniu i Jego nauce.

Pewnego razu Maria przyszła do Rzymu i udała się do pałacu. Dawniej była ona sławną i bogatą osobą, więc w pałacu wszyscy dobrze ją znali i przepuścili do cesarza Tyberiusza. W tamtych czasach ludzie przychodząc do cesarza zawsze przynosili mu prezenty, bogaci drogo-cenne rzeczy, a biedni to, co mogli - choćby tylko jedno jajko.

5. W Tygodniu Paschalnym nie ma postu ani w środę ani w piątek, a następnie do samej Pięćdziesiątnicy jest łagodniejszy. W środy i piątki Cerkiew błogosławi na wino i olej, a według innego ustawu nawet na rybę.6. Podczas Tygodnia Paschalnego (Swietłoj Siedmicy), aż do sobotniego wieczoru nabożeństwa, zamiast nabożeństw 1, 3, 6, 9 godziny oraz porannych i wieczornych modlitw, obowiązuje odrębna reguła (prawiło). Stanowią je tzw. „Godziny Paschalne (Paschalnyje Czasy)” które są zamieszczone w pełniejszych modlitewnikach.

Page 6: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 6

Tak oto Maria będąc dawniej bogatą i sławną, przyszła teraz, kiedy oprócz wiary w Jezusa Chrystusa niczego więcej nie miała.

Stanęła przed cesarzem, podała mu zwykłe jajko i powiedziała:

- Chrystus Zmartwychwstał!Cesarz bardzo się zdziwił i powiedział:

- Jak może ktoś zmartwychwstać! Trudno w to uwierzyć, tak jak trudno uwierzyć w to, że to białe jajko kiedykolwiek może stać się czerwonym.

I w czasie kiedy on mówił jeszcze, jajeczko zaczęło zmieniać swój kolor: poróżowiało, pociemniało i na koniec zrobiło się czerwone.

Tak opowiadają ludzie o tym, jak ze słowami „Chrystus Zmartwychwstał” było podarowane pierwsze paschalne jajeczko.

Page 7: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 7

Kobieta w Cerkwi

Na przestrzeni całej wielowiekowej historii Cerkwi służba kapłańska i biskupia

zarezerwowana była tylko dla mężczyzn. Nie jest to tylko tradycja wynikająca z braku równouprawnienia między kobietą i mężczyzną w zamierzchłych czasach. Kapłaństwo od samego początku nosi znamiona duchowego ojcostwa. Kobieta może być matką, żoną, córką, ale w żadnym wypadku nie może być ojcem. Macierzyństwo zaś nie jest niczym niższym czy też gorszym od ojcostwa, to po prostu zupełnie inna misja do spełnienia, inny rodzaj służenia. Czym zaś macierzyństwo różni się od ojcostwa rozumie tylko małe dziecko w pierwszych latach swego życia, chociaż trudno jest mu wyrazić to słowami. Czym natomiast różni się duchowe ojcostwo od innych rodzajów służenia wie każdy prawosławny chrześcijanin, oddający się w życiu kierownictwu swojego duchowego ojca.

Zdecydowanie przeciwne stanowisko wobec ordynacji kobiet nie jest wynikiem tradycyjności czy też konserwatywności Cerkwi prawosławnej. Tym bardziej nie jest spowodowane chęcią poniżenia kobiet czy traktowania ich gorzej od mężczyzn. Prawdziwym powodem jest bardzo ważny, istotny stosunek do instytucji „Ojcostwa” w Cerkwi, którego nie można pozbyć się oddając kobiecie niezgodne z jej naturą służenie. W organizmie, jakim jest Cerkiew, każdy element ma do wypełnienia czy też wypełnia swoją funkcję i w żadnym wypadku nie może być zamienny. „Ojcostwo” nie może być niczym zamienione, a jeśli by je odrzucić, to Cerkiew utraci swoją całość i pełnię, tworząc rodzinę bez ojca lub organizm pozbawiony niezbędnych członków.

W tym właśnie aspekcie ważny jest stosunek prawosławia do instytucji małżeństwa i pogląd na rolę kobiety w rodzinie. Chrześcijańska rodzina to „Mała Cerkiew” stworzona na obraz Cerkwi Chrystusowej. Apostołowie zaś nauczali, że głową rodziny jest mężczyzna a nie kobieta.

Page 8: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 8

Jednak to „pierwszeństwo” wcale nie oznacza nierówności, a władza męża to władza miłości, taka jak władza Chrystusa w Cerkwi: „Żony niechaj będą poddane swoim mężom jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony (poddane) mężom – we wszystkim. Mężowie miłujcie swoje żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie... ...niechaj każdy z was miłuje swoją żonę jak siebie samego, a żona niechaj boi się swego męża” (Ef.5:22-33). „Niechaj boi się” nie oznacza wcale strachu czy też obawy przed jego siłą, ale obawę przed zasmuceniem męża, zniszczeniem miłości i jednomyślności w rodzinie. Pierwszeństwo męża czy też bycie głową rodziny to przede wszystkim miłość, gotowa oddać siebie w ofierze, podobna do miłości i ofiary Chrystusa. Będąc głową rodziny mąż powinien okazywać miłość i szacunek swojej żonie: „Podobnie mężowie we wspólnym pożyciu liczcie się rozumnie ze słabszą istotą – niewiastą! Darzcie żony czcią jako te, które są razem z wami współdziedzicami łaski, życia...” (1P:3,7). Tak więc, nie brak równości, ale harmonijna wspólnota podczas pełnienia zróżnicowanych funkcji powinna charakteryzować zarówno życie w rodzinie, jak i w Cerkwi. Bo przecież, jeżeli rodzina to „Mała Cerkiew”, to Cerkiew jest dużą rodziną.

„Ojcostwo” duchownego nie rezerwuje automatycznie funkcji głowy czy przewodzącego danej wspólnocie. W niektórych wspólnotach funkcja ta oddawana jest w ręce kobiety. Przykładem mogą być żeńskie monastery, w których władzy ihumeny podlegają nie tylko mniszki, ale również duchowni służący w tymże monasterze. W pierwszych wiekach w żeńskich monasterach istniała tzw. instytucja starcostwa, którą pełniły kobiety. Sprawowały one funkcję duchowych przewodniczek i miały prawo przyjmowania spowiedzi od mniszek. Sakrament chrztu może być również sprawowany w niektórych przypadkach przez kobietę i uznawany jest w pełni za prawdziwy i w pełni kanoniczny; między innymi, jeżeli w pobliżu nie ma kapłana, a człowiekowi grozi śmierć.

Page 9: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 9

Jednak historia Cerkwi nie zna przypadków, w których kobieta sprawowałaby Liturgię Świętą czy też udzielała święceń kapłańskich, jak to coraz częściej zdarza się w niektórych Kościołach protestanckich, czynnie uczestniczących w ruchu ekumenicznym. Kapłan sprawujący liturgię symbolizuje Chrystusa – Syna Bożego, który poprzez wcielenie stał się człowiekiem – mężczyzną. Cerkiew zaś przywiązuje ogromną wagę do symboliki liturgicznej, która, zgodnie z prawosławnym pojmowaniem, uznaje, że między symbolem i rzeczywistością istnieje wzajemna bezpośrednia zależność – wraz z przemianą symbolu następuje przemiana realności stojącej za nim. Istotne jest połączenie widzialnego i niewidzialnego, zewnętrznej formy i wewnętrznej treści, symbolu i rzeczywistości.

Ewangelia daje nam świadectwo o jednakowej godności osobowej mężczyzny i kobiety. W tradycji wschodniej znana jest posługa diakonis, która trwała aż do XI wieku. Kobiety te otrzymywały prawdziwe święcenia, co uprawniało je do pomocy biskupom przy sakramencie Chrztu Świętego, uczestnictwa w sprawowaniu Eucharystii. Kwestia przywrócenia tej służby pojawia się coraz częściej w świecie prawosławia. Pierwsze dyskusje na ten temat w Cerkwi Rosyjskiej były podjęte już w 1917 roku podczas przygotowań do lokalnego soboru. Temat ten pojawia się również w wypowiedziach prawosławnych hierarchów, np. Patriarchy Bartłomieja I. W praktyce istnieje wiele różnorodnych zajęć, które w większości odpowiadają, a nawet przewyższają, obowiązki diakonis. O niektórych z nich mówi dokument sporządzony podczas Ogólnoprawosławnych Konsultacji Teologicznych, które odbyły się na wyspie Rodos w Grecji w listopadzie 1988 roku, poświęcony roli kobiet w Cerkwi prawosławnej. Mowa tu o:

- oświacie i chrześcijańskim wychowaniu na wszystkich szczeblach edukacji, poczynając od szkół cerkiewnych aż po wyższe szkoły teologiczne, np. seminaria,

- pomocy w przygotowaniu nowożeńców do sakramentu małżeństwa, podobnie w przygotowaniu do chrztu oraz trosce o ludzi potrzebujących pomocy,

- władzy cerkiewnej, uczestnictwie w organach zarządzających

Page 10: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 10

zarówno na szczeblu parafialnym, diecezjalnym, jak i centralnym,- służbie socjalnej, w tym również pracy z ludźmi chorymi,

starszymi, samotnymi,- prowadzeniu chórów – dyrygentura, czytanie i śpiewanie w

cerkwi,- ikonografii,- pracy z dziećmi i młodzieżą, - udziale w ruchu ekumenicznym,- różnego rodzaju publikacjach i innych.Zdaniem Paula Evdokimowa, jednego z najwybitniejszych

współczesnych teologów prawosławnych, kobieta zajmuje nieskończenie doniosłą rolę w chrześcijańskim świecie, zaś Bierdiajew przekonany jest o tym, że kobieta zajmie dominujące miejsce w nadchodzącej epoce historycznej, epoce religijnego odrodzenia naszych czasów.

Na podstawie artykułu „Prawosławne pojmowanie służby kobiety w świetle współczesnych

kierunków ekumenicznych” autorstwa ks. Pawła Stefanowskiego

Spóźnienie

Oto ono! „To, czego potrzebuję!” – ucieszyłem się w myślach, kiedy na ekranie monitora pojawił się opis

czarnej innowacji technicznej. Kolejnym etapem wyboru swojego urodzinowego prezentu było odnalezienie sklepu, w którym wybrany aparat można dostać w dobrej cenie i z szybką dostawą.

Zadanie wykonane: sklep internetowy „Pierwszy” proponuje towar w niskiej cenie, jest on dostępny i ze spokojną głową wypełniam formularz zamówienia.

Page 11: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 11

Dzień pracy zakończony, spieszę się na autobus. Tylko autobus nie spieszy

się po mnie, dlatego muszę czekać pół godziny. Tu zaczynam się

martwić – zdążę czy nie? Sklep otwarty jest tylko do siódmej, jest szósta, na

dojazd potrzebuję godziny… Szanse są, ale niewielkie…

Czas biegnie, a auto-busu dalej nie ma. Wieczorne

korki – znany wszystkim pro-blem… Metro „Carla Marksa”,

godzina 18.40 – do zamknięcia sklepu 20 min i mniej więcej tyle czasu potrzeba na dojazd.

W sąsiednim wagonie zobaczyłem znajomego z młodzieżowe-go diecezjalnego obozu. Nie utrzymujemy zbyt bliskiego kontaktu, jed-nak pamiętam jego imię. Jest ubrany wyjściowo i ewidentnie się gdzieś spieszy.

Stacja metra „Port”. Jest 18.50 i pozostało mi 5-7 min drogi na piechotę. Jest szansa. Szybkim krokiem kieruję się w stronę peronu.

I tu wyprzedza mnie znajomy. Jeśli ja idę bardzo szybkim krokiem, to on aż wprost biegnie na złamanie karku. Jest lepiej zbudowany ode mnie i jego długie nogi pozwalają mu rozwijać dużą prędkość.

„Ale zasuwa”, pomyślałem, i w tym momencie zrozumiałem, że człowiek o wysokim wzroście i dobrze zbudowany, ma cechy, które przeszkadzają w omijaniu ludzi.

Widzę szansę na dogonienie go i wyprzedzenie, motywuje mnie chęć rywalizacji, zwiększam tempo. Szybko wspinając się po schodach, prawie go doganiam i w momencie, kiedy powinienem być obok, tracę go z oczu.

Delikatnie zwalniając kroku, oglądam się i widzę, że znajomy pomaga staruszce znieść wózek ze schodów.

Page 12: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 12

Widzę jeszcze jedną babcię z wózkiem, przychodzi moment wyboru, biec dalej i spróbować zdążyć, czy pomóc staruszce i najprawdopodobniej się spóźnić? „Przecież się spieszę, za chwilę zamkną sklep”, przemyka mi przez głowę. Rację miał Fiodor Dostojewski, kiedy mówił, że serce człowieka to pole bitwy Boga i diabła. To walka pomiędzy życiem i śmiercią… Wybór należy do nas. Tu każdy jest sam sobie dowódcą…

Biegnę dalej… Biedna staruszka została bez mojej pomocy. Zdążyłem do sklepu. Lecz jaka jest cena tego czasu? Być może podążawszy za kawałkiem plastiku z ekranem sensorycznym, spóźniłem się o całą wieczność?

Jakie znaczenie i skutki ma ten moralny wybór?„Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść.

Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę” (1 Kor. 6:12)

…Innowacji technicznej w sklepie nie było. Powiedzieli, że zamówienie jest w realizacji, towar znajduje się na składzie, jutro być może przywiozą. Kolejnego dnia zadzwonili i powiedzieli, że w magazynie towaru nie ma, będzie za tydzień, ale lepiej poszukać w innym sklepie…

Taka lekcja życia. Poświęcając serce dla telefonu, nie zdobyłem go, lecz straciłem możliwość maleńkiego chrześcijańskiego uczynku.

Nie wiem, czy mój znajomy zdążył tam, dokąd się spieszył, ale wiem z pewnością, że zbliżył się o jeden krok do Boga – w przeciwieństwie do mnie.

Dlaczego to wszystko opisuję? Wzywam was, moi przyjaciele, abyście rozglądali się wokół, kiedy dokądkolwiek dążycie…

tłum. Katarzyna RyżkoZa: pravmir.ru

Page 13: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 13

W jednym z monasterów żył sobie nowicjusz

Żył kiedyś w jednym z monasterów pewien mnich. Pięciu mnichów go lubiło, a jeden

nie bardzo. I wtedy postanowił on pójść do innego monasteru, żeby żyć ze wszystkimi w zgodzie. Ale w drugim monasterze znalazło się dwóch, którzy go nie polubili, a ośmiu zostało jego przyjaciółmi. Wtedy po-szedł do trzeciego monaste-ru, jednak tam już pięciu nie tolerowało go, więc i w tym nie pozostał.

Idąc do czwartego monasteru, zaczął rozmyślać. Zrozumiał, że jeśli nadal będzie szukał miejsca, gdzie będzie mu dobrze, to najprawdopodobniej obejdzie całą Ziemię, a takiego miejsca i tak nie znajdzie. Wtedy zdecydował, że musi po prostu przecierpieć wszystkie niesprawiedliwości ze strony otaczających go ludzi. I żeby nigdy nie odstąpić od tej decyzji, napisał sobie karteczkę: „Opuściłeś kilka monasterów, nie mogąc znieść wrogiego nastawienia innych do ciebie. Tu będzie jeszcze trudniej niż w tamtych monasterach. Przypomnij sobie wszystko, co zmusiło cię, abyś odchodził stamtąd, to wszystko znajdziesz również tu. Czy będziesz znosił to z pokorą?”. I dalej odpowiedź: „W imię Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, będę”. Następnie złożył karteczkę i schował za pasem, po czym pomodlił się i wszedł do monasteru.

Po pewnym czasie poczuł on niechęć ze strony innych braci i bardzo się zasmucił. Ale kiedy przeczytał karteczkę: „W imię Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, będę znosił wszystko cierpliwie” – od razu poczuł się lepiej. Niewidzialny wróg był bardzo oburzony taką pokorą i cierpliwością i zaczął podszeptywać mnichom, żeby dowiedzieli się, co on takiego czyta, co daje mu radość. I mnisi zaczęli mówić między sobą:

Page 14: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 14

„ Przybłęda-wróżbita, on czyta zaklęcie”. Wtedy poszli do przełożonego i powiedzieli: „My nie możemy żyć obok czarodzieja. U niego w pasie jest zaszyte zaklęcie. Jeżeli pozwolisz mu zostać w monasterze, to my odejdziemy”.

Przełożony był mądry i pobożny. On widział pokorę i łagodność przybyłego do monasteru mnicha i zrozumiał, że mnisi stają przeciw niemu przez zawiść zasianą przez diabła. W odpowiedzi powiedział: „Pójdźcie, pomódlcie się, i ja też się pomodlę, a za trzy dni dam wam odpowiedź”. Sam, kiedy mnich spał, podszedł do niego, wyjął z pasa karteczkę i przeczytał, po czym schował ją na miejsce. Po upływie trzech dni przyszli do przełożonego mnisi i zapytali: „Co planujesz zrobić z tym czarodziejem?” Odpowiedział im: „Przyprowadźcie go”. Kiedy mnich przyszedł, igumen zapytał go: „Dlaczego kusisz otaczających cię braci?”. Mnich odpowiedział: „Zgrzeszyłem, wybaczcie i pomódlcie się za mnie”. Przełożony zwrócił się z pytaniem do mnichów: „Z jakiego powodu zaskarżaliście go? Co on zrobił?”. Mnisi odpowiedzieli: „To magik, u niego w pasie jest zaklęcie”. Igumen powiedział do nowicjusza: „Pokaż zaklęcie”. On odpowiedział: „Zgrzeszyłem, wybacz mi”. Przełożony zwrócił się do mnichów: „Weźcie od niego to zaklęcie”. Mnich nie pozwolił rozerwać swojego pasa, ale oni zrobili to siłą i wyjęli zapiskę . Igumen oddał ją diakonowi i kazał głośno przeczytać wszystkim, mówiąc: „Niech zawstydzi się diabeł, uczący ludzi magii”. Kiedy diakon przeczytał: „W imię Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, będę cierpliwie znosić wszystko” – mnisi się zawstydzili. Pokłonili się igumenowi do ziemi, mówiąc: „Zgrzeszyliśmy, wybacz”. W odpowiedzi usłyszeli: „Dlaczego mnie prosicie o wybaczenie? Pokłońcie się Bogu i do nóg tego brata”. A mnichowi powiedział: „Pomódl się za nich, aby został im wybaczony ten grzech”. I pomodlił się on do Boga za mnichów.

Nie wydaje mi się, że ta historia wydarzyła się tylko jeden raz. Ma ona miejsce od wieków u różnych ludzi w różnych sytuacjach. Bo zgodzicie się z tym, że ludzie zawsze szukają miejsca, gdzie jest najlepiej, a zazwyczaj wychodzi tylko gorzej. I tylko nieliczni potrafią to zrozumieć i spróbować nie uciekać od nieprzyjemności, a nauczyć się przyjmować wszystko z pokorą.

tłum. Justyna PikutninZa: naslednick.ru

Page 15: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 15

To nie było zwykłe uzdrawiające źró-

dło – swoją uzdrawiającą siłę przejawiało tylko wtedy, kiedy schodził na nie Anioł Pański i po-ruszał wodę. Wtedy mógł zostać uleczony tylko ten, kto pierwszy, od razu po poruszeniu się wody, wchodził do kąpieliska. Widocz-nie woda tylko przez krótki okres przejawiała właściwości uleczające, a potem od razu je traciła.

Tu, przy źródle, leżał paralityk, który cierpiał już od 38 lat i wła-ściwie stracił nadzieję na uleczenie. Tym bardziej, że – jak sam tłuma-czył Chrystusowi – nie miał obok pomocnika, przez co nie był w stanie skorzystać z siły cudownego źródła. Nie mógł samodzielnie i w miarę szybko dostać się do kąpieliska, aby zanurzyć się w nim od razu, jak tylko woda zacznie się poruszać. Pan ulitował się nad nim i w mgnieniu oka uleczył nieszczęśliwego jednym Swoim słowem: „Wstań, weź łoże swoje i chodź”. Pokazał On tym wyższość swojej zbawczej łaski nad zasadami Starego Testamentu.

Prawdopodobnie, uleczony szybko udał się do świątyni, żeby po-dziękować Bogu za swoje uzdrowienie. I tu znów spotkał go Jezus ze znamienitymi słowami: „Oto wyzdrowiałeś; już nigdy nie grzesz, aby ci się coś gorszego nie stało”. Z tych słów szczególnie jasno wynika, że choroba jest dana człowiekowi, aby ukarać go za jego grzechy. Chry-stus przestrzega uzdrowionego przed powtarzaniem grzechów, żeby nie otrzymał on gorszej, większej kary. Kiedy Paralityk dowiedział się kim była osoba, która go uleczyła, poszedł i opowiedział o Nim Żydom; oczywiście, nie ze złym zamiarem, a po to, aby podnieść autorytet Jezusa Chrystusa. Jednak ta informacja doprowadziła Żydów do ogromnej zło-ści i „tym usilniej starali się, aby go zabić, bo nie tylko łamał sabat, lecz także Boga nazywał własnym Ojcem i siebie czynił równym Bogu”.

tłum. Justyna PikutinZa: pravmir.ru

Paralityk

Page 16: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 16

Święto połowy okresu Piędzięsiątnicy (Prepołowienije)

Nazwa święta – Połowy Okresu Pięćdziesiątnicy – oznacza połowę czasu pomiędzy dwoma dużymi świętami – Paschą i Pięćdziesiątnicą (świętowaną 50. dnia po Passze). Święto to jest obchodzone w środę IV tygodnia po Passze. W 2012 r. ten dzień wypada 9 maja. Nazwę święta Cerkiew zaczerpnęła z Ewangelii, opowiadającej o Jezusie, który podczas swojego ziemskiego życia, w 3. roku swojej ewangelicznej nauki, w czasie połowy Starotestamentowego święta Namiotów (kuszczej) wszedł do świątyni i nauczał.

Święto Namiotów było jednym z trzech wielkich międzynarodowych żydowskich świąt na pamiątkę przebywania Żydów w namiotach (szałasach) w czasie ich ucieczki przez pustynię, a szczególnie na pamiątkę pokazanego na górze Mojżeszowi przez Boga namiotu, na podobieństwo którego postawił on pierwszą świątynię. Święto trwało osiem dni, z których pierwszy i ostatni były uroczyście świętowane. Obrzędem ósmego dnia, który odbywał się w związku z chrześcijańskim świętem Połowy Okresu Pięćdziesiątnicy, było uroczyste picie wody.

W połowie święta Namiotów Jezus wszedł do świątyni jerozolimskiej i nauczał. Żydzi, słysząc słowa wypowiadane przez Chrystusa „dziwili się, mówiąc: Jak On zna Pismo Święte nie ucząc

Page 17: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 17

Mamo, zaraz wrócę…

Za oknem burza rozpoczęła się na do-bre. W nieogrzewanym pokoju, od

wiatru, nawet drgało słabo świecące światło. Szeroko otworzywszy drzwi i wpuściwszy chłód, do domu wpadła kobieta w rozpię-tym płaszczu. Głośno przeklinając i zata-czając się weszła do pokoju i opadła na krzesło. – Psysla mama – sepleniąc powie-działa przestraszona, mała dziew-czynka wtulająca się w swoją dzie-sięcioletnią siostrę.

się go?”. Od nauki Jezusa przepołowienie stało się świętem dla Cerkwi Chrystusowej.

Dzień Połowy Okresu Pięćdziesiątnicy to stare chrześcijańskie święto. Napominał o nim w swoich naukach św. Jan Złotousty. W V w. Anatol Konstantynopolitański, w VII w. – św. Andrzej z Krety, w VIII – Jan z Damaszku, w IX – Teofan Wyznawca wysławiali to święto w duchownych pieśniach, którymi Cerkiew do dziś wychwala Pana w święto Połowy Okresu Pięćdziesiątnicy.

-> Wspominając oświęcenie wody przez anioła w ewangelicznej opowieści niedzieli o paralityku i nauczanie Jezusa Chrystusa w święto Połowy okresu Pięćdziesiątnicy, które pan porównywał do wody „dającej grzesznikowi, pragnącemu zbawienia, życie i mądrość”, w dzień tego święta po św. Liturgii sprawowane jest małe oświęcenie wody, podczas którego prosimy Boga, „aby napoił pragnące dusze wodami pobożności”.

tłum. Justyna PikutinZa: pravmir.ru

Page 18: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 18

– Ciszej, tylko nie płacz, bo znów będzie biła – szepcze starsza.Kobieta podniosła głowę:– Aaa, tu jesteście! Czego patrzycie? Spać!Dziecko jeszcze mocniej przytuliło się do siostry i cichutko zapłakało.– Mamuś, przyniosłaś chleb? – ostrożnie spytała starsza córka.– Spać! – krzyknęła matka i sowicie zaklęła. Szklane od wypitego alkoholu oczy patrzyły na dzieci, lecz ich nie widziały. Duży siniak pod okiem i rozbita górna warga sprawiały odrażające wrażenie.

Dziewczynki bezszelestnie podeszły do łóżka i ukryły się pod stertą łachmanów. Ale młodsza nie mogła się uspokoić, z głodu bolał ją brzuch. – Jeszcze matce będzie robić wyrzuty! – nagle krzyknęła pijana kobieta i rzuciła się w stronę łóżka. Odtrąciwszy młodszą, jedną ręką schwyciła starszą córkę za włosy, a drugą z całych sił zaczęła bić po twarzy. – Co, nie możesz poprosić sąsiadów o ziemniaki?! Z lenistwa ziemniaków nie znajdziesz? Zaraz cię zabiję! Dziewczynka rozpaczliwie próbowała wyrwać się z rąk matki, lecz robiła to bezskutecznie. Ta mocno trzymała ją za włosy. Młodsza głośno płakała i wciskając się w kąt, patrzyła na matkę przestraszonym wzrokiem. – Czego ryczysz?! – krzyknęła do młodszej córki. – Przychodząc na świat, zwaliłaś mi się na głowę. Chciałam cię w toalecie utopić – i rzuciła się do dziecka.– Mamusiu, tylko Leny nie bij! – siostra rzuciła się w stronę dziewczynki, wyprzedziła matkę, wzięła małą na ręce i tak jak stała, bosa, wybiegła na ulicę. Matka ruszyła za nimi. Podbiegła kilka metrów, zaczepiła się i upadła twarzą w zaspę. Dziewczynka biegła przytulając siostrę do piersi i ze strachem oglądała się za siebie. Nie czuła chłodu. Ale kiedy zobaczyła leżącą na śniegu matkę, zatrzymała się: „Przecież ona zamarznie” – coś drgnęło w sercu.– Mamo, ja zaraz wrócę! – krzyknęła i zawróciła ku oknom stojącego nieopodal domu…

tłum. Justyna Pikutin

Page 19: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 19

Święty Jerzy

Pamięć św. Jerzego Zwycięzcy (Wielikomuczenik i Pobiedonosiec Gieorgij) czczona jest w dniu Jego

męczeńskiej śmierci, 23 kwietnia (6 maja według nowego stylu). Urodzony w drugiej połowie III wieku w Kapadocji w zamożnej rodzinie Persa Geroncjusza i Polochronii (córki wielmoży z Kapadocji). Po ojcu odziedziczył zamiłowanie do służby wojskowej, matka zaś wpoiła mu umiłowanie prawdy, uczciwości, solidności. Młody żołnierz armii rzymskiego cesarza Dioklecjana (służył w niej w latach 284-303) cieszył się szacunkiem i dzięki tak wielkiemu autorytetowi został wybrany na ludowego trybuna w wojsku stacjonującym w Persji.

Słysząc o krwa-wych prześladowaniach, którym poddawano chrze-ścijan, Jerzy zaczął bun-tować się przeciw okru-cieństwom. Swój majątek rozdał ubogim, wolnością obdarzył służbę i niewol-ników, otwarcie wyznał, że jest chrześcijaninem. Cesarz na różne sposo-by próbował wymusić na swym ulubieńcu zmianę przekonań. Gdy rozmowy i naciski psychiczne nie przynosiły spodziewanych efektów – Jerzego podda-no różnorodnym torturom fizycznym. Gdy definityw-nie odmówił wyrzeczenia się Chrystusa i złożenia krwawych ofiar pogań-skim bóstwom, został ska-zany na męczeńską śmierć.

Page 20: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 20

Wyrok wykonano 23 kwietnia 303 r. w palestyńskiej miejscowości Lid-da. Tam do dziś przechowywane są jego relikwie.

Do historii męczeństwa św. Jerzego i pamięci o nim w każdym kraju dodawano inną symbolikę lub nową interpretację już istniejącej, co w końcu stworzyło nawet przekonanie o rzekomej legendzie. Chrześcijanom na Zachodzie przyzwyczajonym do realistycznej ikonografii trudno było zrozumieć symbolikę ikon powstałych na Wschodzie. Ikonę św. Jerzego walczącego ze smokiem traktowano tam dosłownie, podczas gdy ikonografowie w ten sposób informowali o walce wewnętrznej świętego, poddanego pokusie wyboru między splendorami władzy a losem torturowanego więźnia. Mówi o tym nawet lanca w ręku świętego, bardziej podobna do trzciny. Symbolizuje ona kruchość wiary, która podparta rozwagą i mądrością staje się bronią niszczącą pokusy. O historyczności postaci męczennika mówią fakty. Już w IV wieku do Liddy przybywali pielgrzymi, by modlić się przed relikwiami św. Jerzego. Gruzja, która w IV wieku stała się krajem chrześcijańskim, za swego patrona przyjmuje św. Jerzego, a oficjalną nazwą tego kraju do dziś jest Georgia. Również Anglia na swego patrona wybrała św. Jerzego. Za jednego ze swych patronów uważają go również: Holandia, Niemcy, Szwecja, Litwa, Rosja. Podobnie jest z historią lokalnych cerkwi – do dziś katedrą Patriarchów Konstantynopola (po utracie katedry Hagia Sophia) jest cerkiew św. Jerzego (wybudowano ją ok. 590 roku, a przebudowano w roku 1720).

W każdym z krajów św. Jerzy patronuje nieco innym dziedzinom życia. W większości Cerkwi lokalnych św. Jerzy uważany jest za opiekuna rolników (gr. Georgios znaczy: pracujący na roli), a zwłaszcza hodowców i pasterzy bydła, owiec oraz koni. Równie popularne jest przekonanie o jego opiece: nad bogobojnymi żołnierzami, chorymi oraz czuwanie nad zaginionymi i pomoc w ich szczęśliwym powrocie.

Sanktuaria i świątynie ku czci wielkomęczennika Jerzego są rozsiane po całym świecie. Na przykład w Egipcie św. Jerzemu były poświęcone trzy klasztory i 40 cerkwi; na Cyprze – około 60 cerkwi. W Polsce ku czci św. Jerzego także wybudowano wiele świątyń, a jedna z nich jest w Białymstoku na osiedlu Nowe Miasto.

Za: www.parafia-swietego-jerzego.pl

Page 21: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 21

Bractwo Młodzieży Prawosławnej przy parafii pw. św. Jerzego

Spotkania bractwa, działającego przy parafii św. Jerzego na Nowym Mieście, odbywają się w środy po akafiście

o godzinie 18.00 w kancelarii parafialnej. Opiekunem duchowym jest ks. Władysław Masajło. Na spotkania uczęszcza ok. 35 osób: młodzież ze szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i studenci.

Na bractwie poruszamy wiele różnych tematów dotyczących życia religijnego młodego człowieka. Zajmujemy się kwestiami zarówno sakramentów w Cerkwi prawosławnej, jak i informacji na temat roku liturgicznego. Często zapraszamy gości z zewnątrz, którzy, tak jak o. Władysław, odpowiadają na nurtujące nas pytania i omawiają ciekawe tematy. Tradycją naszego bractwa jest wspólne kolędowanie i ubieranie choinek. Co roku wykonujemy ozdoby świąteczne, które cieszą się dużym zainteresowaniem parafian. W tym roku byliśmy współorganizatorami choinki dla dzieci. Pieniądze uzbierane przekazujemy na budowę naszej parafii i własną działalność.

Pod koniec 2011 roku udało nam się zorganizować autokarową pielgrzymkę do Terespola i Jabłecznej, w której brało udział 50 osób. Często jesteśmy organizatorami dyskotek, ognisk i wyjazdów integracyjnych. W planach mamy zorganizowanie, wspólnie z bractwem diecezjalnym, charytatywnego koncertu kolęd, w którym będą brały udział wszystkie bractwa z Polski. Kolejnym naszym zadaniem jest przygotowanie, przed Paschą, wyjazdu do Ostrowa Północnego, w celu posprzątania i uporządkowania tamtejszego cmentarza. Mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze zorganizować wiele ciekawych i niezapomnianych

Page 22: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 22

spotkań integrujących prawosławną młodzież.Można nas znaleźć na stronie www.parafia-swietego-jerzego.pl

w zakładce parafia. Mamy także swój profil na Facebooku i zamkniętą grupę dla bractwowiczów. Serdecznie zapraszamy wszystkich , którzy nie są obojętni na życie religijne, chcą pomagać innym, a także miło spędzić czas w gronie rówieśników.

Z życia Bractwa...Ukraina W dniach 11-18.03 młodzież uczestniczyła w zorganizowanej przez nas pielgrzymce na Ukrainę. Zwiedzali tam miejsca, w których prawosławie jest szczególnie rozwinięte. W trakcie pielgrzymki uczestnicy mogli dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy zarówno o Poczajewie, jak i poznali historię monasterów i świętych.

Page 23: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 23

Przypowieść o białym płótnie

Pewnego razu starzec zaprosił do swojej celi uczniów, wziął duży kawałek białego płótna i węglem postawił kropkę.

Podszedł do pierwszego i zadał pytanie:– Co tu widzisz?– Widzę czarną kropkę.Starzec wzburzył się i podszedł do drugiego:– A ty, co widzisz?– Ja też widzę czarną kropkę.Do trzeciego:– A ty, co?– I ja widzę czarną kropkę.Starzec zupełnie się zdenerwował. Usiadł w kącie i zaczął płakać. Uczniowie się przestraszyli, podeszli do niego i zapytali:– Ojcze, czemu płaczesz? Czym Cię rozgniewaliśmy?

Na co usłyszeli odpowiedź:– Płaczę przez waszą ślepotę, wszyscy zauważyliście czarną kropkę, ale żaden z was nie zauważył wielkiego białego płótna – opowiedział duchowny Wadim Leonow, kapłan cerkwi pw. wlk. męcz. Katarzyny w Moskwie.

tłum. Katarzyna Ryżko

Page 24: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 24

...to również nasze dzieło...Zbiórka żywności Zbiórka żywności została zorganizowana przez Bractwo Młodzie-ży Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej i Bractwo Trzech Świę-tych Hierarchów. Akcja nosiła nazwę „Wielkanocny Dar Serca”. Brała w nim udział prawosławna młodzież. Zebrane produkty zostały przeka-zane dla domów pomocy społecznej oraz rodzin i osób potrzebujących.

na początku było...<-

->lecz po chwili...

Page 25: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 25

Przypowieść o poduszce

Pewnego razu do archi-mandryty Mojżesza

z Optiny przybyli goście, z którymi zasiadł on w salonie. W tym czasie do przedpokoju weszła skromnie ubrana staruszka z poduszką w rę-kach.Ojciec Mojżesz zobaczył ją przez otwarte drzwi, zgodnie z obycza-jem, wyszedł do przedpokoju z za-pytaniem:– W czym mogę pomóc?– Batiuszka, pomóżcie mi, weźcie to ode mnie, dzieci nie mam czym nakarmić.– Ile ta poduszka jest warta?– Półtora rubla.– To drogo, weź rubla – z tymi sło-wami ojciec Mojżesz poszedł do sypialni, wziął pięciorublowy bank-not i oddał go staruszce pod wyglą-dem rubla, dopowiadając: „Drogo, drogo”.Ojciec archimandryta poszedł do swoich gości, lecz ledwo zdążył wrócić, kiedy staruszka dostrzegła pięciorublówkę, wychodząc zazna-czyła: „Och, jak Wy się pomyliliście”.– Tak, idź, idź, przecież powiedziałem, że więcej nie jest warta.Staruszka wyszła, a goście słyszeli tylko rozmowę o jednym rublu.Wiele razy w taki sposób ukrywał on swoje dobre uczynki.

Z pamiętników męcz. carycy Aleksandry Fiodorownej.tłum. Katarzyna Ryżko

Page 26: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 26

...wszyscy razem...

wzieliśmy udział w gowienijach Gowienija to czas, kiedy możemy wyciszyć się podczas pobytu w monasterze. W tym roku, w dniach 30.03-1.04, dziewczyny wybrały się do Zwierek, a chłopcy do Sak. Ten weekend młodzież spędziła na na rzecz monasteru i na modlitwie. Wszyscy przystąpili do sakramentów Spo-wiedzi i Eucharystii. Dzięki temu każdy mógł się lepiej przygotować do

świętowania Paschy.

Page 27: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 27

Przypowieść o najważniejszej broni diabła

Przed wieloma laty diabeł postanowił, że sprzeda na-

rzędzia, które pomagały mu w jego rze-miośle. Wstawił wszystko do dużej przej-rzystej witryny, tak by każdy mógł bez przeszkód obejrzeć towar. Jakże wspa-niała to była kolekcja! Połyskujące księgi zawiści, młot gniewu, smukły łuk namięt-ności, a na sąsiedniej półce malowniczo rozłożone były strzały rozkoszy cielesnej, pokusy i obojętności. Oddzielną ekspozy-cję stanowiła zdumiewająca kolekcja sieci kłamstw. Tuż obok znalazła się broń zwąt-pienia, skąpstwa i nienawiści. Pod każdym z przystrojonych instrumentów były tablicz-ki z ceną i przeznaczeniem danego ekspo-natu. Pośród mnogości towaru, w samym centrum, na piedestale, leżał stary kawałek drewna, wyglądem przypominający klin. O dziwo, jego cena bardzo przewyższała wartość innych narzędzi razem wziętych. Jak głosiła nazwa, była to „pycha”. Jeden z oglądających zapytał diabła, dlaczego tak bardzo ceni sobie niepozorny, na pierwszy rzut oka, przedmiot. – W istocie jest to jedyna broń w moim arse-nale, na której mogę polegać, kiedy wszystko inne zawiedzie – odrzekł diabeł i z lubością pogładził drewniany klinek.– Jeżeli uda mi się wbić go w głowę człowieka, to od tej pory drzwi dla pozostałych instrumentów stoją otworem.

Za: smisl-zhizni.ru

Page 28: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 28

Nadal czekamy na Twój artykułpod adresem meilowym:[email protected]

Page 29: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 29

Тропaрь с™aгw м§ника мLнца гавріи1ла заблу~довскагw‚ глaсъ є7:

С™hй мLнче гавріи1ле‚ ты2 за прободе1н-нагw нaсъ ра1ди t ѕлhхъ людeй въ рёбра прободeнъ бhлъ є3си2 и3 за и3стощи1вшагw кро1въ свою2 за на1съ‚ все2 тёло твое2 на и3стоще1ніе кро1ве в лю1тыz ћзвы предалъ є3си2, ны1нэ же во сла1ве вёчной съ ни1мъ весели1шисz. Те1мъ же помина1й тамw и3 на1съ, зде2 чту~щихъ тz2, просz2 на1мъ здра1віz телесе1мъ и3 спcніz душа1мъ на1шы-мъ.

Конда1къ, гласъ ѕ7:

Въ бг7охрани1мой ве1си звёрки рожде1нный мч7ниче хрcто1въ гавріи1ле , та1мw свое2 мало-ле1тство пожи1вши. Та1мw и3з_ о4тчаго до1ма ле1стію похище1нъ бы1хъ t лю1тыхъ люде1й и3 всz6 порz1ду лю1тэ претерпёвъ, въ о3те1чес-тво нбcное всели1лсz є3си2. Сохранz1й на1съ t всz1кихъ напа1стей и3 скwрбе1й и3 u3моли2, мо1лимъ тz2, u3лучи1ти и3 на1мъ вёчное на-слёдіе твое2.

Tropar Swiataho muczenika mła-dienca Hawriiła Zabłudowskaho, hłas 5Swiatyj mładiencze Hawriile, ty za probodiennaho nas radi ot złych lu-diej w rebra probodien był jesi i za istoszczywszaho krow swoju za nas, wsie tieło twoje na istoszczenije kro-wie w lutyja jazwy predał jesi, nynie że wo sławie wiecznoj s Nim wie-sieliszysia. Tiem że pominaj tamo i nas, zdie cztuszczych tia, prosia nam zdrawija tielesiem i spasienija duszam naszym.Kondak, hłas 6:W bohochranimoj wiesi Zwierki rożdiennyj muczenicze Christow Hawriile, tamo swoje małoletstwo pożywszy. Tamo iz otczaho doma le-stiju pochiszczen bych ot lutych lu-diej i wsia poriadu lutie pretierpiew, w otieczestwo niebiesnoje wsieliłsia jesi. Sochraniaj nas ot wsiakich na-pastiej i skorbiej i umoli, molim tia, ułuczyti i nam wiecznoje nasledije twoje.

Page 30: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 30

Stichiry Paschy, Głas 5 Stich: Da woskresniet Boh i rastoczatsa wrazi jeho. Pascha swiaszczennaja nam dnies pokazasia: Pasha nowa swiata-ja: Pascha tainstwiennaja: pascha wsieczestnaja! Pascha Chrystos Izba-witiel: Pascha nieporocznaja: Pascha wielikaja: Pascha wiernych: Pascha dwiery rajskija nam otwierzajuszczaja: Pascha wsiech oswiaszczajusz-czaja wiernych.Stich: Jako isczezajet dym, da isczeznut. Pryiditie ot widienija żeny błahowiestnicy i Sionu rcytie: pryimi ot nas radosti błahowieszczenija woskresienija Chrystowa: krasujsia li-kuj, i radujsia Ijerusalimie, Cara Chrysta uzrew iz hroba, jako żenicha proischodiaszcza.Stich: Tako da pohibnut hresznicy ot lica Bożyja a prawiednicy dawozwiesielatsa. Mironosicy żeny, utru hłuboku, predstawsza hrobu Żywodawca, obretosza Anhieła na kamieni siediaszcza i toj prowieszczaw im sice hła-hołasze: szto iszczetie żywaho s miertwymi, szto płaczetie nietlennaho wo tli: szedsze propowieditie uczenikom jeho.

Stich: Siej dień, jehoże sotwory Hospod’, wozradujemsia i wozwiesielim-sia woń. Pascha krasnaja, Pascha, Hospodnia Pascha, Pascha wsieczestna-ja nam wozsija. Pascha, radostiju druh druha obymiem. O Pascha izbaw-lenije skorbi, ibo iz hroba dnieś jako ot czertoha wozsijaw Chrystos, żeny radosti ispołni hłahola: propowieditie Apostołom.Sława i nynie: Głas 5:

Woskriesienija dień/ i proswietimsia torżestwom/ i druh druha obymiem/ rcem bratije/ i nienawidiaszczym nas/ prostim wsia Woskrie-sienijem i tako wozopiim: Chrystos woskriesie iz miertwych/ smiertiju smiert’ popraw/ i suszczym wo hrobiech żywot darowaw.

Page 31: List informacyjny nr 2 (89) 2012

List Informacyjny 2/2012 KWIECIEŃ - CZERWIEC 31

Stichery Paschy, Ton 5:Stichos: Niech powstanie Bóg, i rozproszą się wrogowie Jego. Pascha święta nam dziś zajaśniała, Pascha nowa, święta, Pas-cha tajemna, Pascha najczcigodniejsza! Pascha - Chrystus Zbawiciel: / Pascha nieskalana: Pascha wielka: Pascha wiernych: Pascha otwierająca nam bramy raju: Pascha uświęcająca wszystkich wiernych.Stichos: Jak dym się rozwiewa, tak niech się rozwieją, jak wosk się roz-pływa przy ogniu. Przyjdźcie po widzeniu niewiasty głosicielki dobrej nowiny i po-wiedzcie Syjonowi: „Przyjmij od nas radość głoszenia zmartwychwsta-nia Chrystusa! Śpiewaj, tańcz i raduj się Jerozolimo, zobaczywszy Króla Chrystusa wychodzącego z grobu jako Oblubieńca”.

Stichos: Tak niech zginą przed obliczem Boga grzesznicy, a sprawiedliwi niechaj się rozradują. Niewiasty z wonnościami wczesnym rankiem stanęły przed gro-bem Dawcy życia, znalazły Anioła siedzącego na kamieniu, i ten im zwiastował, tak mówiąc: „Po cóż Żywego szukacie pośród martwych? Po cóż opłakujecie Niezniszczalnego jako zniszczalnego? Idźcie, i gło-ście Jego uczniom”.Stichos: Oto dzień, który uczynił Pan, radujmy się w nim i weselmy. Pascha piękna, Pascha, Pascha Pańska! Pascha najczcigodniej-sza nam zajaśniała! Pascha, radośnie obejmijmy jeden drugiego! O Pas-cha! Wybawienie z trosk, bowiem dzisiaj z grobu, jak z pałacu, zajaśniał Chrystus, niewiasty radością napełnił, mówiąc: „Głoście apostołom!”

Chwała, i teraz. Ton 5: Zmartwychwstania dzień! Rozjaśnijmy twarze w radości! Obej-mijmy jeden drugiego! Powiedzmy, bracia, do nienawidzących nas: „Da-rujmy wszystko w Zmartwychwstaniu!” I tak zawołajmy: „Chrystus po-wstał z martwych, śmiercią podeptał śmierć, i będącym w grobach życie dał”.

* tłumaczenie pochodzi z www.liturgia.cerkiew.pl

Page 32: List informacyjny nr 2 (89) 2012

PLAN PIELGRZYMKI I NABOŻEŃSTW

02.05.2011 r. (środa)1200 Zapisy uczestników pielgrzymki przy parafii św. Eliasza na

Dojlidach1330 Molebień w cerkwi św. Eliasza na Dojlidach i wyjście

Pielgrzymki1630 Powitanie Arcypasterzy oraz Pielgrzymki z Białegostoku 1700 Wsienoszcznoje Bdienije2100 Referat2200 Akafist i molebień do św. męczennika Gabriela2300 Akafist i molebień Przenajświętszej Bogarodzicy przed ikoną Wsiecarycy2400 Akafist i molebień Zmartwychwstania Pańskiego

03.05.2011 r. (czwartek) 500 Czasy i Święta Liturgia 945 powitanie Arcypasterzy1000 Główna Święta Liturgia

O godz. 1945 na przystanku PKS w Zwierkach zostanie podstawiony bezpłatny, powrotny autobus.

Wyjazd o godz. 2000. Końcowym przystankiem będzie:

Al. Piłsudskiego, KOŚCIELNA (nr 304). W razie potrzeby autobus wykona kilka kursów.

Bezpłatny przejazd zapewni Urząd Miejski w Białymstoku.