LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik...

16
LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 MIESIĘCZNIK ROK III, NR 7-8 (25-26) NR INDEKSU ISSN 2081-173X WYDAWNICTWO BEZPŁATNE

Transcript of LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik...

Page 1: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

LIPIEC-SIERPIEŃ 2012MIESIĘCZNIK

ROK III, NR 7-8 (25-26)NR INDEKSU

ISSN 2081-173XWYDAWNICTWO

BEZPŁATNE

Page 2: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Szanowni Czytelnicy !

Witam serdecznie wszystkich Czytelników „Kalejdoskopu Powiatu Kieleckiego” i zapraszam do lektury wakacyjnego wydania naszego miesięcznika.

Gdy pięć lat temu Starostwo Powiatowe w Kielcach po raz pierwszy organizowało konkurs na najsmaczniejszą, tradycyjną potrawę, nawet nie przypuszczaliśmy jak wielkie jest nasze bogactwo kulinarne. Przekazywane z pokolenia na pokolenie przepisy, niekiedy udoskonalane, pokazują jak żyli nasi przodkowie. I właśnie o dziedzictwie kulinarnym można przeczytać w najnowszym numerze „Kalejdoskopu”. Również dziedzictwu, ale tym razem - historycznemu - poświęcony jest tekst „Ślady wojny” Przed zbliżającym się Świętem Wojska Polskiego odwiedzamy miejsca pamięci i żołnierskich mogił. Wykus, polana Bielnik, Szewce...– te punkty na mapie powiatu kieleckiego już na stałe wpisały się w kronikę wydarzeń, warto o nich pamiętać, bowiem są one świadkami ważnych, często dramatycznych wydarzeń.

W tym numerze „Kalejdoskopu” pragniemy także zastanowić się nad problemem bezdomnych zwierząt. Nie od dziś wiadomo, że gminy powiatu kieleckiego, szczególnie te podmiejskie, nie mogą poradzić sobie z procederem porzucania psów przez ich właścicieli. Czy jest na to jakaś rada ?

W dodatku poświęconym sołtysom przedstawiamy sylwetkę Romana Kołomańskiego oraz przekazujemy Czytelnikom relację z dwóch ważnych wydarzeń – wręczenia nagród dla zwycięzców konkursu „Sołtys Roku” oraz Zjazdu Sołtysów Województwa Świętokrzyskiego, który tradycyjnie odbywał się w Wąchocku.

A tych, którzy chcieliby przenieść się w zupełnie inne rejony zapraszamy na spotkanie z ojcem Władysławem Koziołem z klasztoru Ojców Oblatów na Świętym Krzyżu, który niedawno, na krótką chwilę wrócił z misji z Afryki. Warto wysłuchać jego niezwykłej opowieści o pracy duszpasterskiej w Guider.

Mam nadzieję, że lektura „Kalejdoskopu Powiatu Kieleckiego” umili Państwu wakacyjne tygodnie.

Zdzisław Wrzałka

Starosta Kielecki

Zbiornik w Cedzynie, fot. A. Lisowska

Kolportaż: „Kalejdoskop Powiatu Kieleckiego” dostępny jest w Starostwie Powiatowym w Kielcach oraz w urzędach miast i gmin powiatu kieleckiego. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów. Rozpowszechnianie wszelkich materiałów bez zgody wydawcy jest zabronione.Egzemplarz gazety jest bezpłatny.

Fotografie: Archiwum StarostwaPowiatowego w Kielcach

DTP i druk: Drukarnia SZMYDT09-500 Gostyninul. Legionów Polskich 27A

Nakład: 3000 egz.

Redaktor naczelny: Agata Niebudek-Śmiechtel. 41 342 17 29e-mail: [email protected]: [email protected]ół redakcyjny: Agata Lisowskatel. 41 342 15 27e-mail: [email protected]

Wydawca: Starostwo Powiatowe w Kielcach

25-516 Kielceal. IX Wieków Kielc 3tel.: 41 344 54 29fax: 41 344 28 25 e-mail: [email protected]

w numerze:4-5

8-9

10-13

14

Smaki tradycji

Rada Powiatu Kieleckiego

Aktualności

OjciecWładysław Kozioł

LIPIEC-SIERPIEŃ 2012MIESIĘCZNIK

ROK III, NR 7-8 (25-26)NR INDEKSU

ISSN 2081-173XWYDAWNICTWO

BEZPŁATNE

Page 3: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

3

Wyrzucane w lasach, przy ruchliwych dro-gach, najczęściej tuż przed wakacjami. Wałęsa-jące się w poszukiwaniu pożywienia, bezbron-ne, niekiedy agresywne. Bezdomne psy są co-raz większym problemem. Jak mu zaradzić?

-Wójt Sitkówki-Nowin – Stanisław Barycki mówi, że w jego gminie psy wyrzucane są najczęściej przy drodze w miejscowości Szewce-Zawada, na Słowiku czy też pod cementownią. Przychodzi lato i czworonogi zaczynają ludziom zawadzać, naj-prościej więc wsadzić psiaka do auta i wyrzucić gdzieś na skraju lasu. Zazwyczaj – bez żadnych konsekwencji. No, chyba, że sumienie gryzie przez jakiś czas... Gmina Sitkówka- Nowiny próbuje so-bie radzić z chipowaniem czworonogów.

Chipować, by identyfi kować właściciela

- Akcję znakowania psów prowadzimy od 2008.r. Koszty chipowania nie są duże – 19, 50.zł – to usługa weterynaryjna. Do tego trzeba dodać 11 zł za chipa. W ubiegłym roku na znakowanie 91 psów wydaliśmy 1775 zł – mówi Marcin Or-łowski z Urzędu Gminy w Sitkówce-Nowinach. W gminie założono już 566 chipów, a to oznacza, że właściciele czworonogów dobrowolnie ozna-kowali ok. 60 proc. zwierząt. Słowo- dobrowolnie jest tu warte podkreślenia, bowiem nie ma żad-nego ustawowego obowiązku chipowania czwo-ronogów, a te samorządy, które wyszły z taką ini-cjatywą, mogą jedynie do tego zachęcać np. – tak jak w Sitkówce-Nowinach – zwolnieniami z opłat za posiadanie psa.

By chipowanie czworonogów przyniosło ja-kiś efekt, powinna to być praktyka powszechna i obowiązkowa. I tu - jak podkreślił starosta kielec-

ki - Zdzisław Wrzałka – trzeba rozmawiać z parla-mentarzystami, by lobbowali oni za przyśpiesze-niem prac nad zapisami w tej sprawie. Tylko to może ograniczyć proceder bezkarnego wyrzuca-nia psów przez ich właścicieli. Dziś samorządow-cy gminni, na których barkach pozostaje obowią-zek walki z bezdomnością zwierząt są bezradni.

Schronisko potrzebne od zaraz

- Gdy prowadzimy dochodzenie, szukamy wła-ściciela psa, to nikt nie chce się do niego przyznać, a my nie jesteśmy w stanie nikomu udowodnić, że zwierzak jest jego własnością. Każdy odwraca głowę, trudno o świadków – mówi Leonard Świer-czyński, wójt gminy Mniów, z zawodu– lekarz we-terynarii. Podkreśla on, że niemalże w całej Euro-pie prowadzi się znakowanie psów.

- W Polsce każde gospodarskie zwierzę jest znakowane. Zaczęliśmy to robić 20 lat temu i uda-ło się, więc dlaczego miałoby się nie udać z psa-mi? – zastanawia się wójt Świerczyński.

Ale poważnym problemem, który potęguje pro-blem bezdomności zwierząt jest brak na terenie powiatu kieleckiego schroniska.

- Mam nadzieję, że uda nam się przy współ-udziale wszystkich samorządów gminnych wy-pracować pomysły na rozwiązanie zjawiska bez-domności zwierząt. To jest poważny problem, któ-ry wiąże się też z bezpieczeństwem na naszym te-renie – mówi starosta kielecki – Zdzisław Wrzałka, który jednocześnie deklaruje, że powiat kielecki po-dejmie się roli koordynatora działań w tej sprawie.

Czworonogi do adopcji

Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który liczy 19 gmin, wystarczyłoby schronisko na 150- 200 zwierząt.

Członek Zarządu Powiatu w Kielcach – Bog-dan Gierada proponuje, aby działania rozpocząć

od wyznaczenia miejsca na budowę schroniska. Starosta Wrzałka dodaje, że zapewne gminy dys-ponują opuszczonymi budynkami, które można przystosować pod potrzeby takiej placówki. O bu-dowie schroniska od kilku lat myśli gmina Pieko-

szów, wyznaczony został nawet teren pod tę in-westycję. Samorządowcy z powiatu kieleckiego nie mają wątpliwości, że tylko wspólne działania w tej sprawie mogą przynieść pozytywne efekty. Konieczne jest także propagowanie w gminach ak-cji sterylizacji zwierząt oraz ich adopcji.

Agata Niebudek- Śmiech

Gminy coraz gorzej radzą sobie z problemem porzucanych psów

Na ratunek czworonogom

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Podczas spotkania z samorządowcami z gmin powiatu kieleckiego rozmawiano o możliwościach wybudowania schroniska

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli ponad połowa schronisk dla zwierząt w Polsce jest przepełniona. Każdego dnia trafiają do nich średnio cztery kolejne zwierzęta. Chociaż sytuacja z roku na rok pogarsza się, urzędnicy w znikomym stopniu interesują się problemem bezpańskich czworonogów. Program przeciwdziałania bezdomności zwierząt realizuje tylko co trzecia polska gmina. Tymczasem darmowe sterylizacje, znakowanie, tworzenie elektronicznych rejestrów oraz zwalnianie z opłat adopcyjnych przynoszą pozytywne skutki. Dzięki nim zwiększa się liczba adopcji i przypadków zwracania zagubionych zwierząt właścicielom. Raport stwierdza, że samorządy ograniczają swoje działania do minimum: opłacają wyłapywanie bezpańskich zwierząt oraz ich pobyt w schronisku. Liczba zgonów zwierząt umieszczonych w schroniskach (także w wyniku eutanazji) jest wciąż wysoka. Umiera w nich 25 proc. psów i 30 proc. kotów.

Dzięki ogromnemu i bezinteresownemu zaangażowaniu pracowników schronisk oraz wolontariuszy zwiększyła się w ostat-nim czasie liczba adopcji- nowych opieku-nów znalazło niemal 65 proc. zwierzaków dostarczonych do schronisk (około 40 tys.)

Page 4: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Lemieszka, popa, zimiocorz, prażoki, kugiel – to niektóre z potraw, goszczących na stołach mieszkańców naszego powiatu.

Kuchnia naszych dziadków była prosta. Cha-rakteryzowała się potrawami z mąki i kaszy, jak paluchy, prażonki czy lemieszka, którą otrzymy-wano przez wrzucanie na gotującą się wodę mąki pszennej i mieszaniu zawartości aż do zgęstnie-nia. Masę spożywano z mlekiem lub słoniną. Naj-popularniejszymi składnikami były kapusta, ziem-niaki, kasza oraz mleko. Powszechne były też po-trawy z roślin strączkowych, takich jak groch, fa-sola, bób i soczewica.

Kuchnia świętokrzyska, czyli chłopska- Kuchnia świętokrzyska łączy w sobie trady-

cyjną kuchnię chłopską i szlachecką. Przeważała w 90 proc. kuchnia chłopska, ale w starych prze-pisach znajdziemy również dania mięsne z dzi-czyzny pod różnymi postaciami. – tłumaczy Te-

resa Wąsik, kierownik działu Przedsiębiorczości, Wiejskiego Gospodarstwa Domowego i Agrotury-styki Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rol-niczego w Modliszewicach - Na wsiach popular-na był gęś. Oprócz mięsa, pierz wykorzystywany był do kołder i poduch i panna młoda mogła przy-gotować sobie wiano.

Region świętokrzyski ze względu na słabe gle-by nie należał do najbogatszych, co oczywiście miało wielki wpływ na serwowane potrawy. Daw-ne receptury kulinarne opierały się przede wszyst-kim na kapuście i ziemniakach, bowiem tylko one dobrze rosły. Dania codzienne różniły się od od-świętnych tylko okrasą, zrobioną z boczku lub czę-ściej ze słoniny.

Najbardziej popularna na Kielecczyźnie była zupa z żurem, nazywana zalewajką. Gościła ona często na chłopskich stołach. Jej nazwa pochodzi od sposobu gotowania potrawy, bowiem według dawnych receptur, ugotowane, pokrojone w kost-kę ziemniaki, nie odlewano z wody, a zalewano barszczem. Rodowód potrawy sięga czasów poto-pu szwedzkiego, choć przez miastowych panów nie była to zupa chętnie jadana. Głównymi jej składni-

kami były grzyby, ziemniaki i kiszony barszcz. Od świę-ta zalewajka była podawa-na z okrasą - skwarkami ze świeżo wytopionej słoniny. Potrawa ta często pojawia-ła się na przednówku - wte-dy nie było jeszcze plonów z nowych zbiorów, w kop-cach pozostawały resztki ziemniaków, na strychach wisiały sznury suszonych grzybów. W każdej wiej-skiej chacie dobra gospo-dyni trzymała w sieni wia-dro z „zakisem”, a kiedy barszcz był już dobrze ukiszony, porcjowała go do butelek i przenosiła w chłodne miejsce. Tak powstawały zapasy na kolejne zalewajki. Przez dziesiątki lat przepis ule-gał różnym modyfi kacjom.

Lemieszek na zimę i latoSą regiony, gdzie do

barszczu dodawany jest czosnek, smażona cebula, majeranek, gotowane jajka albo kasza. Taką zalewajkę z kaszą zachwalają człon-kinie Koło Gospodyń Wiej-skich „Szewczanki” z gmi-ny Sitkówka - Nowiny. Szew-czucha zabielana czyli sta-rodawna zalewajka z ziem-niakami, zasypywana kaszą jęczmienną przygotowana przez gospodynie z Szewc została uznana za najlepszą tradycyjna potrawę w powie-cie kieleckim w 2010 roku.

Niektóre z potraw przygo-towywane były adekwatnie do pory roku lub okre-ślonej uroczystości. I tak - zimiocorz, czyli pasz-tet z ziemniaków gościł na wigilijnym stole. Ciasto drożdżowe paja, które swoje początki ma w XIX wieku, podawane było często podczas zaręczyn. Panna, która sama potrafi ła je przygotować, go-towa była do zamążpójścia. Szybki i łatwy lemie-szek na jagłach przygo-towywany był najczęściej na czas żniw.

- Potrwa ta jest lekka, a zarazem bardzo syta. Nie obciąża żołądka i zawiera błonnik, dlate-go też górale świętokrzy-scy spożywali ją w cza-sie żniw – mówi Ewa Siu-dajewska, miłośniczka kultury ludowej i badacz-ka gwary świętokrzyskiej z gminy Górno.

W czasie letnich upa-łów gospodynie serwo-wały dla orzeźwienia wy-

war z kwiatu lipy, który zbierały na przełomie czerw-ca i lipca. Ten sam wywar, który chłodził w gorą-ce dni, w zimę podawany na ciepło miał właści-wości lecznicze. Działał bowiem napotnie, posia-dał też właściwości przeciwskurczowe, żółciopęd-ne oraz przeciwbólowe.

- Przeważnie jesienią, po wykopkach na stołach naszych dziadków gościły kalmuki babuni. Prze-pis ten przekazywany jest z pokolenia na pokole-nie. – mówi Danuta Kotwica, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Rykoszynie z gminy Pieko-szów – Na stołach gościły również śledzie. W Ry-koszynie był dwór Tarłów oraz stawy hodowlane. W tradycyjnej chłopskiej kuchni pojawiały sie też przepisy z dworu.

Na zwykły, jednodaniowy obiad, gospodynie czę-sto gotowały potrawę zwaną parzybrodą lub pazi-brodą, którą stanowiły ugotowane ziemniaki, wy-mieszane z kiszoną kapustą i skwarkami ze sło-niny. Na stole często pojawiały się też ziemnia-ki ze zsiadłym mlekiem, a czasem robiono z nich tak zwaną pyrkę. Na patelni przysmażało się ziem-niaki wymieszane z mąką i z mlekiem, a później omaszczało skwarkami ze słoniny.

Smaczny konkursStarostwo Powiatowe w Kielcach już od pięciu

lat organizuje konkurs na tradycyjna potrawę po-wiatu kieleckiego.

- Do tego, że tradycyjna, świętokrzyska kuchnia jest wyśmienita, nie trzeba nikogo przekonywać. Chcemy przypomnieć stare, sprawdzone przepisy

4

Kulinarne dziedzictwo naszego regionu zachwyca różnorodnością

Smaki tradycji

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Uczestnicy czerwcowego konkursu na najsmaczniejszą potrawę powiatu kieleckiego

Konkursowych potraw skosztował wicestarosta kielecki – Zenon Janus

Jurorzy konkursu - Mirosław Ciołak, Renata Janik i Jan Cedro wręczają nagrodę zwyciężczyni konkursu – Krystynie Wilk

Page 5: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

5

Kalarepiok jaglany Składniki:4 świeże kalarepki• ½ szklanki kaszy jaglanej • 3 łyżki masła wiejskiego• 3 jajka• 2 łyżki szczypiorku • Sól, pieprz do smaku Wykonanie: Kalarepki obrać, obgotować, wy-kroić środki i pozostawić do napeł-nienia farszem. Farsz: Kaszę jaglaną taimy na wolnym ogniu z dodatkiem masła.Do ostudzonej kaszy dodajemy żółtka, drobno pokrojony szczy-pior, sól i pieprz do smaku. Wszyst-ko dokładnie mieszamy i na ko-niec dodajemy sztywno ubitą pia-nę z trzech białek. Tak sporządzo-

nym farszem uzupełniamy wydrą-żone kalarepki.

Nafaszerowane kalarepki układa-my w rondlu podlewając małą ilo-ścią wywaru jarzynowego i dusi-my około 15 min pod przykryciem. Miękkie kalarepki wyjmujemy na półmisek, a z pozostałego wywa-ru robimy sos pomidorowy, którym polewamy kalarepki.

Kalmuki BabuniSkładniki:2 kg surowych ziemniaków (utrzeć na tarce)• 1 kg ugotowanych ziemniaków

(przekręcić w maszynce)• 0,5 kg kaszy jęczmiennej (utaić)• 2 cebule• 30 dag słoniny• 0,5 kg grzybów (ugotowane)• sól, pieprzWykonanie: Farsz: Cebulę zeszklić na słoni-nie, grzyby pokroić w drobną kost-kę. Dodać te składniki do kaszy i wymieszać. Doprawić solą i pie-przem.Ciasto na kalmuki: tarte ziemniaki odcisnąć, połączyć z ugotowanymi ziemniakami. Dodać do smaku sól, pieprz i wyrobić ciasto.

Wykonanie:Urywamy kawałek ciasta, rozgnia-tamy na dłoniach, nakładamy farsz na ciasto i formujemy duże kule. W dużym garnku zagotowujemy posoloną wodę i wrzucamy przy-gotowane kalmuki. Po wypłynię-ciu gotujemy ok. 30 min na wol-nym ogniu. Ugotowane wykłada-my na półmisek i polewamy okra-są ze słoniny.

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

oraz promować naszą kuchnię regionalną, a słu-żyć temu ma konkurs na Najsmaczniejszą Trady-cyjną Potrawę Powiatu Kieleckiego – mówi staro-sta kielecki Zdzisław Wrzałka.

- Cieszy się on dużym zainteresowaniem. Miesz-kańcy naszego powiatu mogą spróbować wielu oryginalnych potraw, których przepisy przekazy-wane są z pokolenia na pokolenie – dodaje Beata Piotrowska – Wróbel, kierownik Zespołu ds. Tury-styki, Kultury, Kultury Fizycznej i Sportu Wydziału Edukacji, Kultury, Turystyki i Sportu.

Podczas pierwszej pilotażowej edycji konkursu jury oceniało 16 potrawy. W tym roku o miano naj-smaczniejszych walczyły już 24 dania. Tegorocz-ny konkurs odbył się nad zalewem w Kaniowie w gminie Zagnańsk. Wzięły w nim udział koła go-spodyń wiejskich, zespoły obrzędowe, właściciele gospodarstw agroturystycznych oraz osoby indywi-dualne mieszkające na terenie powiatu kieleckie-go. Podobnie jak i w ubiegłych latach jury ocenia-ło walory smakowe, estetykę, formę podania po-

trawy, pochodzenie oraz oryginalność receptury. – Mieliśmy bardzo trudne zadanie. Poziom był

bardzo wyrównany, a dania przygotowane bar-dzo profesjonalnie – mówi Mirosław Ciołak, prze-

wodniczący jury i szef kuchni w hotelu „Tęczowy Młyn”. Jak przyznaje w hotelowej restauracji ser-wowane są dania z wcześniejszych edycji powia-towego konkursu.

Konkursowe dania koszto-wał także starosta kielecki Zdzi-sław Wrzałka. - Każda z potraw była bardzo smaczna i wybór tej najlepszej nie był na pewno ła-twy – przekonuje.

Prosty i zdrowy kalarepiokJury jednogłośnie za naj-

smaczniejszą potrawę powia-tu kieleckiego wybrało kalare-piok jaglany, czyli faszerowa-ną kalarepę. – Bardzo delikat-na potrawa, nadaje się dosko-nale na ciepłe dni – wychwala Renata Janik, wiceprzewodni-cząca Rady Powiatu w Kielcach

i członkini jury. Autorka oryginalnej po-

trawy - Krystyna Wilk na co dzień prowadzi gospo-darstwo agroturystyczne w gminie Chęciny. – Ka-larepioki przygotowywa-ła moja mama, która pro-wadziła dom letniskowy w Szewcach. Potrawa ta cieszyła się dużą popu-larnością u naszych go-ści. Teraz sama prowadzę gospodarstwo agrotury-styczne i moi goście za-jadają się nimi. To prosty, zdrowy i mało kaloryczny przysmak - mówi Krysty-na Wilk.

Tak jak w poprzednich latach wszystkie konkur-sowe potrawy zamieszczone zostaną w wydaw-nictwie, przygotowanym przez Starostwo Powia-towe w Kielcach. – Jestem pewien, że nawet po-

czątkująca gospodyni z pewnością bez problemów przygotuje każdą z potraw, której przepis znalazł się w naszych wydawnictwach – twierdzi wicesta-rosta Zenon Janus.

Do tego, że warto na nowo odkrywać smak po-traw regionalnych przekonana jest również wiel-ka pasjonatka folkloru i sztuki ludowej Aleksandra Biskup ze Wzdołu Rządowego z gminy Bodzen-tyn. – Potrawy nie są skomplikowane i łatwe do zrobieni. Gospodynie najczęściej korzystały z tego, co było w ogródku. Na pewno każdy znajdzie smak dla siebie i swoje rodziny – mówi. Sama lubi eks-perymentować w kuchni. Często korzysta z książki kucharskiej Franciszki Gensównej „Młoda gospo-dyni” wydanej w 1925 roku, w której to w przepi-sach możemy znaleźć recepturę na zupę szcza-wiową z dopiskiem „jeśli cię stać to dodaj do niej jajko”. – Ciągle pamiętam smak mojego dzieciń-stwa i potraw, które babcia przygotowywała np. placek z bani, piernik z marchwi, chleb z buraków cukrowych – wspomina pani Aleksandra.

Potrawy regionalne są dziś nierozłączną czę-ścią ofert gospodarstw agroturystycznych, dzia-łających w powiecie kieleckim. Warto ich spró-bować, bowiem to nasze świętokrzyska tradycja i dziedzictwo kulturowe.

Agata Lisowska

Aleksandra Biskup prezentuje książkę ze starymi przepisami staroście Zdzisławowi Wrzałce, członkowi Zarządu – Bogdanowi Gieradzie oraz radnemu Karolowi Jacewiczowi

KGW Kowalanki zachwyciło swoimi pysznymi , tradycyjnymi specjałami

Page 6: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Świadectwa ukończeni pię-ciu powiatowych zespołów szkół ponadgimnazjalnych oraz dwóch młodzieżowych ośrod-ków wychowawczych otrzy-mało 970 uczniów. Do grona kończących naukę dołączamy także 383 tegorocznych matu-rzystów.

- W tym roku egzamin dojrza-łości wypadł w naszych szko-łach dobrze – mówi Zenon Ja-nus, wicestarosta kielecki, odpo-wiedzialny za edukację. – Spo-śród naszych szkół najlepszy wy-

nik - 107,67 punktów uzyskało Liceum Ogólnokształcące imienia Józefa Szer-mentowskiego w Bodzentynie. Bardzo dobrze poradziła sobie także młodzież licealna z Chmielnika i Łopuszna. Te wyniki powinny być zachętą dla absol-wentów gimnazjów. W naszych szko-łach czeka na nich doświadczona ka-dra pedagogiczna i ciekawe, poszuki-wane na rynku pracy, kierunki.

Pełna informacja o naborze do po-wiatowych szkół ponadgimnazjalnych dostępna jest na naszej stronie inter-netowej – www.powiat.kielce.pl

Dzięki wsparciu z Ministerstwa Spraw We-wnętrznych otrzymaliśmy 800 tys. zł na re-mont drogi Bartoszowiny – Lechów. Do in-westycji tej z budżetu powiatu zostanie doło-żonych 200 tys. zł.

- Wyremontowany zostanie odcinek o łącz-nej długości 2 km, z czego – 1200 m na tere-nie gminy Nowa Słupia, pozostałe 800 m – Bieli-ny – mówi Michał Godowski, członek Zarządu Po-wiatu w Kielcach.

Ogółem promesy dotacyjne na usuwanie skut-ków powodzi otrzymały łącznie 44 gminy i dzie-więć powiatów z województwa świętokrzyskiego na łączną kwotę 18 mln 150 tys. zł.

Warto dodać, że otrzymane dziś pieniądze to nie jedyne dofi nansowanie z tzw. powodziówek. Obecnie trwają remonty trzech dróg: Krajno-Porąb-ki- Bieliny w miejscowości Porąbki ..(2 km), Kraj-no-Zagórze (1 km) i Mójcza -Suków (1450 m). Na te inwestycje otrzymaliśmy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 1 mln 500 tys. zł, do których z bu-dżetu powiatu dołożyliśmy 500 tys. zł.

(nieb.)

6

Czekamy na gimnazjalistówJest promesa

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Już wakacje. Wciąż trwa nabór do naszych placówek

Gratulacje od starosty Zdzisława Wrzałki otrzymali najlepsi uczniowie Zespołu Szkół nr 3 w Chmielniku

Wicestarosta Zenon Janus oraz członek Zarządu Powiatu – Jacek Barański uczestniczyliw zakończeniu roku szkolnego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5 w Łopusznie

Laureaci Nagród Starosty 2012:Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 1 w Bodzentynie: Alicja Miernik, Paulina Sikora, Zespół Szkół Nr 2 w Chęcinach: Andżelika Mikulska, Marta Mistachowicz,Zespół Szkół Nr 3 w Chmielniku: Klaudia Ciepluch, Dawid Wojciechowski,Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 5 w Łopusznie: Joanna Łapot, Katarzyna Marcisz,Zespół Szkół Nr 8 w Nowej Słupi: Przemysław Bassa, Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Rembowie: Safet Asani, Jakub Samel,Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Podzamczu: Sebastian Popko.

Blok operacyjny w lecznicy przy ul. Prostej już został oddany. Wkrótce ruszy tu jeden z naj-nowocześniejszych w Polsce OIOM-ów nowo-rodkowych.

Zakończyła się jedna z ważniejszych inwestycji w szpitalu przy ul. Prostej w Kielcach- budowa bloku operacyjne-go. Całkowity koszt przedsięwzięcia to 7 mln 450 tys. zł, z czego 4 mln zł to do-fi nansowanie z Regionalnego Progra-mu Operacyjnego Województwa Świę-tokrzyskiego, 2 mln 500 tys. zł pochodzi-ło z budżetu powiatu kieleckiego, a 950 tys. – szpitala.

Udanej inwestycji gratuluje marsza-łek województwa Adam Jarubas: - Szpi-tal może teraz poszerzyć katalog usług specjalistycznych – mówi. Starosta kie-lecki Zdzisław Wrzałka nie kryje zado-wolenia z powstałego bloku. – Cieszę się, że po-wiatowa jednostka wzbogaciła się o tak nowocze-sny obiekt. Dzięki pozyskanym środkom unijnym udało się wyposażyć blok w nowoczesną apara-

turę. Zależy nam, aby pacjentki z naszego regionu miały jak najlepszą opiekę - dodaje.

W trakcie otwarcia bloku, które odbyło się w po-łowie czerwca, nie brakowało wspomnień, dotyczą-

cych początku realizacji projektu. - Pamiętam jak 14 października 2010 roku w tym

miejscu wbijaliśmy symboliczną łopatę pod budowę bloku. Mówiłem wówczas, że na razie jest tu ścierni-

sko, ale będzie San Francisco. Blok operacyjny był bardzo potrzebny placówce. Stara sala operacyjna nie pozwala na wykonywanie wystarczającej liczby zabiegów, a potrzeby są coraz większe – przekony-

wał Zenon Janus, wicestarosta i przewodni-czący Rady Społecznej szpitala.

Nowy blok operacyjny tworzą dwie, nie-zależne sale z centralną sterylizatornią i nie-zbędnym zapleczem. Na obu salach moż-na będzie wykonywać zabiegi endoskopo-we i klasyczne. Zakupiono także nowocze-sny sprzęt m.in. zestaw monitorowania prze-biegu operacji, stoły operacyjne, endoskopy.

W lecznicy przy ul. Prostej rusza także je-den z najnowocześniejszych w Polsce OIO-M-ów noworodkowych. Dobrą wiadomością dla pacjentek lecznicy i ich rodzin jest to, iż powiat kielecki kupił działkę przy ul. Wojska Polskiego (na tyłach głównego budynku szpi-

tala), na której w najbliższych miesiącach powsta-nie parking szpitalny o powierzchni ponad 1000 m kw. na ok. 30-40 miejsc.

Agata Niebudek-Śmiech

Teraz blok operacyjny, wkrótce - OIOM

Nowy blok posiada dwie, nowoczesne sale operacyjne

Michał Godowski – członek Zarządu Powiatu w Kielcach odbiera promesę na remont drogi zniszczonej przez powódź

Page 7: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Bogdan Giera-da – członek Zarzą-du Powiatu w Kiel-cach: - Dożynki to święto plonów, które w naszym regionie ma bardzo bogatą trady-cję. Pragnę zaprosić wszystkich rolników oraz osoby pracujące w instytucjach działają-cych na rzecz rolników

do wspólnego świętowania. Mam nadzieję, że bę-dziemy mieli powody do radości z udanych zbiorów.

Dożynki Powiatu Kieleckiego i Gminy Dale-szyce odbędą się 2 września w Daleszycach.

Tegoroczne święto plonów gościć będzie w Da-leszycach. Rozpocznie się od mszy świętej w ko-ściele parafi alnym p.w. św. Michała Archanioła, podczas której zostaną poświęcone chleby i wień-ce. Następnie barwny korowód z wieńcami zosta-nie poprowadzony przez starostów dożynek na stadion sportowy „Spartakusa Daleszyce”, gdzie zaplanowano część artystyczną i wybór najpięk-niejszego wieńca dożynkowego.

- Na scenie zobaczymy między innymi wystę-py zespołów ludowych z gminy Daleszyce - mówi Bogdan Gierada, członek Zarządu Powiatu w Kiel-cach i przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Dożynek Powiatu Kieleckiego 2012.

W trakcie dożynek powiatowych na scenie zo-baczymy również występy KGW „Chełmowian-ki” , kapeli Korbanów oraz zespołu muzycznego „POP-ROCK Cover”. W programie także rozstrzy-gnięcie konkursów - „Piękna i bezpieczna zagro-da - przyjazna środowisku” i „Najpiękniejsze Go-spodarstwo Agroturystyczne Powiatu Kieleckie-go”. Święto plonów zakończy występ zespołu „Ga-lant” z gminy Daleszyce. (alis.)

W tym roku w powiecie kieleckim nie ma — według prawa wodnego — ani jednego kąpie-liska. Ale nie ma się co martwić – są dobrze zorganizowane i strzeżone miejsca wykorzy-stywane do kąpieli.

Na jednym z takich miejsc – w Kaniowie sta-rosta kielecki – Zdzisław Wrzałka w towarzystwie dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Zagnań-sku rozpoczął sezon letni. Była to dobra okazja do tego, by porozmawiać o bezpiecznym wypo-czynku nad wodą.

- Statystyki na temat wypadków nad wodą są bardzo niepokojące, w szczególności te dotyczą-ce ofi ar śmiertelnych. Ostatnie upalne tygodnie już zebrały śmiertelne żniwo. Dlatego apeluję o za-chowanie bezpieczeństwa– mówi starosta Zdzi-sław Wrzałka.

Niestety, informacji o stanie wód w zbiornikach powiatu kieleckiego nie znajdziemy na stronie in-ternetowej Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epide-miologicznej, bowiem żaden z nich nie został zgło-szony jako kąpielisko. Dlaczego ? Wymagania wo-bec takiego obiektu są bowiem bardzo duże, ko-

nieczna jest ściśle określona infrastruktura. Ła-twiej jest stworzyć tzw. miejsca wykorzystywane do kąpieli. W tym wypadku organizator ma obo-

wiązek przedłożenia do powiatowego „Sanepidu” jedynie informacji o gotowości do uruchomienia działalności i dostarczenia wyników badań wody. Takie badanie zarządca powinien powtórzyć jesz-

cze raz w ciągu sezonu i koniecznie wówczas, gdy tafl a wody zmieni wygląd i zachodzi podejrzenie zanieczyszczenia. Najlepiej o stanie wody w po-

szczególnych zbiornikach zasięgnąć informacji w urzędach gmin.

W tym sezonie większość zbior-ników w powiecie kieleckim jest do-brze przygotowana do sezonu – nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwają tam ratownicy, przygotowa-ne są parkingi, można skorzystać z wypożyczalni sprzętu. Na dzień oddania naszego miesięcznika do druku pozytywne wyniki badań wody dostarczyli do powiatowego „Sane-pidu” zarządcy zbiorników w Wil-kowie, Cedzynie, Kaniowie, Ume-rze i Strawczynie. Ale jak poinfor-mowano nas – lista ta zmienia się,

bowiem kolejni organizatorzy zgłaszają się z do-kumentacją niezbędną do rejestracji miejsca wy-korzystywanego do kąpieli.

(nieb., alis.)

Ankieta dotyczącą standardów dróg trafi do samorządów gminnych powiatu kieleckiego. A wszystko to w ramach działań Grupy Wymia-ny Doświadczeń.

Powiat kielecki uczestniczy w projekcie ”Dosko-nalenie zarządzania usługami publicznymi i roz-wojem w jednostkach samorządu lokalnego”, ko-ordynowanego przez Związek Powiatów Polskich. Obejmuje on trzy moduły – oświatę, służbę zdro-wia oraz drogi i uczestniczy w nim siedem powia-tów. Członkowie tej ostatniej grupy spotkali się w czerwu w podkieleckiej Cedzynie, by porozma-wiać o wyzwaniach jakie stawia zarządzanie dro-gami powiatowymi.

- Drogi dla wszystkich samorządów są ogrom-nym wyzwaniem, bowiem oczekiwania mieszkań-ców w tej materii są bardzo duże – stwierdził sta-rosta Zdzisław Wrzałka. Pokreślił on, że dzięki

wsparciu zewnętrznych funduszy, m.in. z budżetu Unii Europejskiej poprawia się stan dróg lokalnych.

O tym, jak wygląda zarządzanie powiatowymi drogami, mówił członek Zarządu Powiatu – Michał

Godowski. W swoim wystąpieniu przed-stawił on także naj-ważniejsze inwesty-cje drogowe oraz poniesione na nie nakłady. Przezna-czona w ubiegłym roku na moderni-zacje i remonty na-szych dróg powia-towych kwota po-nad 38 mln zł zro-biła wrażenie na ze-branych. Podczas spotkania przed-stawiciele powia-tów uczestniczą-cych w projekcie za-stanawiali się m.in. nad źródłami pozy-skiwania środków

zewnętrznych (m.in. poprzez zwrot podatku VAT), standardami utrzymania dróg publicznych oraz kon-dycją dróg powiatowych. A z tym ostatnim bywa różnie, bowiem z ankiet przeprowadzonych wśród uczestników projektu wynika, że od 5 do 10 proc. dróg powiatowych, to wciąż drogi gruntowe, nato-miast od 14 do 45 proc. nie posiada parametrów traktów powiatowych. Uczestnicy spotkania przy-gotowali ankietę dotyczącą standardów dróg, która zostanie skierowana do gmin z powiatów uczestni-czących w projekcie. Ankiety mają być wypełnione do końca sierpnia, tak by podczas kolejnego spo-tkania grupy, móc je ocenić i wyciągnąć na ich pod-stawie wnioski. (nieb.)

7

Czas na wypoczynek

Standardy pod rozwagę Święto plonów w Daleszycach

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Starosta kielecki – Zdzisław Wrzałka apelował o zachowanie bezpieczeństwa nad wodą

W czerwcu samorząd powiatu kieleckiego był gospodarzem spotkania drogowej Grupy Wymiany Doświadczeń

Page 8: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Początek lipca stoi pod znakiem upałów. Bardzo często temperatura w cieniu przekracza 30 stopni Celsjusza. W słońcu jest znacznie gorę-cej. Taka pogoda sprzyja wypoczynkowi nad wodą. W końcu przez całą mroźną zimę i chłodną wiosnę czekaliśmy na to, by popływać lub poplu-skać się z dziećmi w wodzie. W powiecie kieleckim mamy do wyboru kilka popularnych zbiorników, między innymi w Kaniowie w gminie Zagnańsk.

To właśnie tam starosta kielecki Zdzisław Wrzałka podczas spotkania z uczniami Szkoły Podstawowej Nr 2 w Zagnańsku zaapelował o zapew-nienie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży wypoczywającej nad wodą. Wraz ze specjalistami z WOPR-u, SANEPID-u i policji oraz wójtem gmi-ny Szczepanem Skorupskim wyjaśniał, co robić, aby wrócić do domu bez uszczerbku na zdrowiu.

Jako wiceprzewodnicząca Rady Powiatu w Kielcach przyłączam się do tego apelu. Tym bardziej, że w tym sezonie na terenie powiatu kie-leckiego utonęły już cztery osoby. Pamiętajmy, że: dzieci i młodzież mu-szą bawić się nad wodą tylko pod opieką dorosłych, nie powinny wcho-dzić do nieznanej wody, nie mogą przebywać w wodzie, gdy są zmęcze-ni lub bezpośrednio po posiłku. Ważne jest także to, by uświadomić mło-dym ludziom, że powinni mówić NIE, gdy ich koledzy proponują jakieś niebezpieczne zabawy.

Renata JanikWiceprzewodnicząca Rady Powiatu w Kielcach

Klub Radnych PO

Bezrobocie na terenie powiatu kieleckiego stanowi bardzo poważny problem. Teren powiatu kieleckiego to przeważnie obszary wiejskie. Ludność zamieszku-jąca takie obszary jest znacznie bardziej zagrożona bezrobociem niż ludność miejska. Mieszkańcy wsi, mają utrudnioną sytuację przy szukaniu zatrudnienia, gdyż mają znacznie mniejszą liczbę pracodawców w pobliżu miejsca zamiesz-kania oraz mają do dyspozycji bardzo ubogą infrastrukturę komunikacyjną unie-możliwiającą im dogodne dojazdy do pracy w miastach. Ponadto bardzo czę-sto przegrywają w staraniach o pracę z mieszkańcami miast z powodu: niskich kwalifi kacji zawodowych lub kwalifi kacji mało przydatnych na rynku pracy, bra-ku wiedzy o rynku pracy i braku umiejętności poszukiwania pracy, a także braku doświadczenia zawodowego w działalności pozarolniczej. Wielokrotnie podczas rozmów mieszkańcy gmin Daleszyce i Morawica poruszali się ten wątek, gdyż utrata pracy to dla wielu tragedia życiowa, a najdotkliwiej jej skutki odczuwają ich rodziny. Ludzie często proszą pomoc przy znalezieniu jakiejkolwiek pracy czy stażu. Niestety, nie jest to łatwa sprawa. Dlatego w obliczu tak trudnej sy-tuacji na lokalnym rynku pracy, jaką stwarza bezrobocie, wielkiego znaczenia nabierają wszelkie formy pomocy osobom dotkniętym tym problemem, od tych typowo fi nansowych w postaci zasiłków dla bezrobotnych, do tych bardziej ak-tywnych, mających na celu tworzenie nowych miejsc pracy i zwiększanie ak-tywności bezrobotnych na rynku pracy. Ale żeby ta forma pomocy była skutecz-na potrzebne są działania rządu. Niestety, pieniądze na inwestowanie w nowe miejsca pracy nie spływają od państwa. W Funduszu Pracy zamrożono ponad 7 mld zł, bo dzięki nim obniża się defi cyt budżetowy. A skutki tych nieprzemyśla-nych działań są widoczne gołym okiem. Wystarczy przeanalizować kilka danych, aby stwierdzić, że w porównaniu z poprzednimi latami liczba bezrobotnych, któ-

rzy wzięli udział w szkole-niach, pracach interwen-cyjnych i robotach publicz-nych, drastycznie spadła. Znacznie też zmniejszyła się liczba dotacji na roz-poczęcie działalności. To dziwne, bo pieniądze są. Jak podają media, wg MPiPS w ciągu czterech miesięcy 2012 roku stan środków Funduszu Pracy wzrósł z kwoty 5,7 mld zł do kwoty 7,4 mld zł. Sytu-acja jest więc paradoksal-na, bo minister fi nansów zamroził miliardy złotych, a urzędy pracy nie mają już środków na aktywiza-cję. Porównując stopy bez-robocia w woj. świętokrzy-

skim: 16%, w Polsce:13,5% i 11% w Unii Europejskiej, stopa bezrobocia w po-wiecie sięga obecnie blisko 20%. To bardzo dużo.

Druga połowa roku to dobry moment na zasilenie fi nansowe urzędów pra-cy. Pozwoliłoby to na organizację wsparcia dla bezrobotnych w postaci staży oraz zwrotu kosztów doposażenia lub wyposażenia stanowisk pracy czy jed-norazowych dotacji na założenie działalności gospodarczej. Te działania w po-przednich latach cieszyły się największym zainteresowaniem wśród pracodaw-ców i bezrobotnych, szczególnie wśród ludzi młodych, wchodzących dopiero na rynek pracy. Trudności osób młodych na rynku pracy spowodowane są czę-sto naturalną niechęcią pracodawców do zatrudniania osób bez doświadcze-nia zawodowego, zatem organizacja staży to szansa dla młodych na zdobycie takiego doświadczenia. Miejmy zatem nadzieję, że rząd w końcu zniży się do bezrobotnych i zrozumie ich sytuację.

Tomasz PlebanRadny Klubu PiS z okręgu Daleszyce i Morawica

8

RADA POWIATU KIELECKIEGOKlub Radnych PiS Klub Radnych PO

Bezpiecznienad wodą

Bezrobocie - problem podstawowy

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

M A T E R I A Ł Y P R Z Y G O T O W A N E P R Z E Z R A D Ę P O W I A T U K I E L E C K I E G O

Page 9: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Dobiega końca budowa hali sportowej w Nowej Słupi. Będzie to nowoczesny obiekt, który służyć ma nie tylko uczniom, ale i całej społeczności lokalnej gminy.

Jako członek Zarządu Powiatu i radny PSL reprezentujący gminę Nowa Słu-pia cieszę się, że samorząd powiatu kieleckiego ma swój wkład w realizację tej inwestycji. Pragnę przypomnieć, że decyzja o włączeniu się powiatu kieleckiego w budowę hali sportowej zapadła w poprzedniej kadencji naszego samorządu. 14 sierpnia 2008 r. została podpisana umowa między gminą Nowa Słupia a po-wiatem kieleckim na realizację tego zadania. Uznaliśmy, że młodzież z Nowej Słupi powinna mieć do dyspozycji halę sportową z prawdziwego zdarzenia, bo tylko dzięki takim obiektom można stwarzać warunki do rozwoju sportowych

pasji. Warto przywołać to przykład Magdaleny Białek z Baszowic – mi-strzyni świata w wyci-skaniu sztangi leżąc.

Budowa hali została wsparta środkami Re-gionalnego Programu Operacyjnego Woje-wództwa Świętokrzy-skiego w wysokości 1 mln 299 tys. zł, na-tomiast samorząd po-wiatu kieleckiego prze-znaczył na ten cel 1 mln 371 tys. zł. Podczas ostatniej sesji Rady Po-wiatu podjęliśmy decy-zję o przekazaniu gmi-nie Nowa Słupia pomo-cy fi nansowej w formie dotacji celowej w kwo-cie brutto: prawie 176

tys. zł z przeznaczeniem na wykonanie robót dodatkowych: drenażu, kanaliza-cji deszczowej i drogi pożarowej przy hali sportowej w Nowej Słupi.

Jestem przekonany, że hala sportowa dobrze służyć będzie uczniom i społecz-ności lokalnej Nowej Słupi. Będzie to budynek trzykondygnacyjny o powierzch-ni całkowitej 2789,53 m2 i powierzchni zabudowy 1460,25 m2. Hala usytuowa-na jest prostopadle do istniejącego budynku Zespołu Szkół nr 8. Łącznik łączy pierwsze piętro starego budynku z drugim piętrem zaplecza nowej hali sporto-wej, co pozwoli na swobodne przemieszczanie się między oboma obiektami.

Budynek hali składa się z części socjalno – sanitarnej oraz z części spor-towej jednoprzestrzennej. Na parterze budynku socjalnego znajdują się czte-ry szatnie. Pokój trenera usytuowany przy głównym holu, na parterze znajdu-je się jeszcze magazyn sprzętu z wejściem bezpośrednio z hali sportowej. Na pierwszym piętrze znajdują się siłownia i sala do tenisa stołowego. Specjalnie dla ćwiczących tam osób znajdują się dwie szatnie z sanitariatami. Na drugim piętrze znajduje się sala do ćwiczeń fi tness. Budynek zaplecza wyposażony bę-dzie w windę dla osób niepełnosprawnych.

Jak widać, dzięki naszej decyzji i ogromnemu zaangażowaniu, w Nowej Słu-pi powstaje nowoczesny, oczekiwany przez mieszkańców obiekt. Cieszę sie, że cztery lata temu Zarząd Powiatu podjął tak odważną decyzję i przystąpił do tej inwestycji .

Pragnę wspomnieć o jeszcze jednej ważniej inicjatywnie - z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych otrzymaliśmy 800 tys. zł na remont drogi Bartoszowi-ny – Lechów. Z budżetu powiatu na ten cel dołożymy 200 tys. zł. Dzięki temu wyremontowany zostanie 2 kilometrowy odcinek , z czego – 1200 m na terenie gminy Nowa Słupia, pozostałe 800 m – Bieliny.

Bogdan GieradaCzłonek Zarządu Powiatu, Radny Klubu PSL

Borelioza jest zakaźną chorobą odzwierzęcą przenoszoną przez kleszcze, mogącą przebiegać z zajęcie skóry, stawów, układu nerwowego i serca. Wywo-łują ją drobnoustroje (krętki) bytujące na gryzoniach, dzikich i domowych zwie-rzętach, których krwią żywią się kleszcze. Zakażone kleszcze mogą przenosić infekcję na ludzi. W Polsce kleszcze zaczynają żerować od marca i są aktyw-ne do późnej jesieni (listopad). Najwięcej zachorowań na boreliozę przypada na okres wczesnoletni od maja do początku sierpnia, a następnie we wrześniu. Ulubione siedliska kleszczy to ciepłe i wilgotne obszary porośnięte roślinnością mierzącą do około półtora metra wysokości, zwłaszcza pogranicze lasów, łąk oraz zarośla nad brzegami jezior i rzek. Ryzyko zachorowania po ukłuciu przez kleszcza zależy od odsetka zakażonych kleszczy na danym terenie, zwiększa się przy uszkodzeniu delikatnej skóry (pachwiny, pachy, fałdy skórne), gdy czas trwania kontaktu kleszcza ze skórą przekracza od 24 do 48 godzin.

Najbardziej typowym objawem zakażenia boreliozą jest rumień na skó-rze, pojawiający się zwykle do 30 dni od ukłucia kleszcza. Początkowa czerwo-na plamka lub grudka szybko się powiększa przekraczając średnicę 5 cm, bar-dzo często z przejaśnieniem w środku. Rumieniowi towarzyszyć mogą objawy grypopodobne takie jak: gorączka, bóle stawów, bóle głowy i osłabienie. Roz-wijająca się choroba prowadzić może do zapalenia stawów, uszkodzenia cen-tralnego i obwodowego układu nerwowego, zapalenia mięśnia sercowego oraz zanikowych zmian skórnych.

Przebieg boreliozy może być wieloletni i często choroba jest trudna do roz-poznania nawet dla doświadczonego lekarza. W leczeniu boreliozy stosuje się określone antybiotyki. U chorych odpowiednio wcześnie leczonych ro-kowanie co do wylecze-nia jest dobre. Nie ma skutecznej szczepion-ki na boreliozę. Pod-stawową rolę w zapo-bieganiu zachorowań na boreliozę spełniają proste metody ochro-ny przed kleszczami:

- szczelne osłonię-cie skóry ubraniem pod-czas pobytu na tere-nach łąkowo - leśnych;

- stosowanie odstra-szających środków che-micznych na odzież lub skórę;

- dokładne kontro-lowanie skóry po każ-dym powrocie z tere-nów, gdzie występu-ją kleszcze;

- jak najwcześniejsze mechaniczne usunięcie kleszcza, najlepiej pęsetą - należy uchwycić kleszcza jak najbliżej skóry, następ-nie stopniowo wyciągać go wzdłuż osi wkłucia, zdezynfekować rankę i umyć ręce wodą z mydłem. W celu usunięcia kleszcza nie należy go wykręcać, uci-skać, smarować tłustymi substancjami, alkoholem lub benzyną, gdyż zwiększa to ilość wymiocin i śliny kleszcza wydalanych do krwi człowieka;

- ochrona zwierząt domowych (psy i koty) mogących przynieść kleszcze do mieszkania (stosowanie skutecznych chemicznych środków odstraszających).

Ryszard MatulińskiKlub Radnych SLD

9

RADA POWIATU KIELECKIEGOKlub Radnych PSL Klub Radnych SLD

Czekamy na nowoczesną halę

Borelioza - zakażenie, leczenie i zapobieganie

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

M A T E R I A Ł Y P R Z Y G O T O W A N E P R Z E Z R A D Ę P O W I A T U K I E L E C K I E G O

Page 10: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

W Biurze Obsługi Klienta (III piętro) usta-wiono pojemnik, do którego można wrzucać plastikowe nakrętki. Zachęcamy wszystkich tych, którzy odwiedzają nasz urząd do włą-czenia się do akcji.

Dzięki niej chcemy pomóc chorym dzie-ciom – 4-letniemu Mikołajowi, który z powodu ciężkiego porodu doznał całkowitego porażenia splotu ramienne-go. Jego lewa ręka jest spa-raliżowana i 4 cm krótsza oraz chudsza do prawej. Koniecz-na jest operacja we Francji, któ-rej koszt to 20 tys. zł. Na nasze wsparcie liczy także niepełno-sprawny Paweł, który nie chodzi, nie mówi i nie słyszy. Jego rodzina mieszka w bloku na pierwszym pię-trze i by ułatwić chłopcu kontakt ze światem zewnętrznym konieczny jest zakup schodołazu typu S-max, którego

koszt to 25 tys. zł. Misiek Zdzisiek pomaga tak-że Kamilowi, który cierpi na jałową martwicę ko-ści biodra prawego – chorobę Perthesa. Chło-piec ma bardzo zniekształcony kręgosłup, sko-

liozę odcinka piersiowego i lędź-wiowego i w związku z tym nosi gorset ortopedyczny. Kamil po-rusza się na wózku inwalidz-kim, a jego stan zdrowia zależ-ny jest od systematycznego leczenia oraz ciągłej reha-bilitacji. Konieczny jest za-kup łóżka rehabilitacyjne-go, które kosztuje 6 tys. zł.

Koordynatorem akcji „Misiek Zdzisiek zbiera nakrętki” w Starostwie Powiatowym w Kiel-cach jest Jolanta Ole-

szek – kierownik refera-tu organizacji i spraw obywatelskich

(tel. 41 342 17 77).

Zapraszamy do udziału w konkursie fo-tografi cznym ,,Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość powiatu kieleckiego zamknięta w architekturze”.

Konkurs na charakter otwarty dla wszystkich fotografujących, jego celem jest promowanie po-wiatu kieleckiego. Na konkurs będą przyjmowa-ne prace wcześniej nigdzie nie publikowane.

Każdy uczestnik może nadesłać maksymal-nie 5 pojedynczych zdjęć w formacie 13x18 (oraz zapis cyfrowy tych zdjęć na płytach CD lub DVD – rozdzielczość min. 2500x1900 pik-seli* ok. 5 Mpikseli* akceptowane formaty pli-ków: JPG, tif, psd). Prace konkursowe nie mogą być przetwarzane komputerowo.

Organizator przewiduje nagrody fi nansowe i rzeczowe: I miejsce 500 zł., II miejsce 300 zł, III miejsce 200 zł oraz inne wyróżnienia fi nan-sowe i rzeczowe.

Prace fotografi czne można dostarczyć oso-biście lub za pośrednictwem poczty (liczy się data stempla pocztowego) na adres: Starostwo Powiatowe w Kielcach, Al. IX Wieków Kielce 3, 25-516 Kielce z dopiskiem konkurs fotogra-fi czny ,, Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Powiatu Kieleckiego zamknięta w architekturze” lub osobiście - pokój 310 piętro III.

Termin nadsyłania prac fotografi cznych upły-wa 1 październik 2012 r., a rozstrzygnięcie kon-kursu nastąpi do 20 października 2012r.

Ta droga pamięta czasy Władysława Jagiełły. Dlatego nazywana jest Królewską. Dlaczego ten wielki władca tak bardzo upodobał sobie ten pną-cy się w górę trakt ?

Jan Długosz w swoim wielkim dziele „Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego” przywołuje wy-darzenie sprzed 600 lat: „[Król] pieszo piął się w górę o świcie do klasztoru Świętego Krzyża na Łysej Gó-rze i przez cały dzień na klęczkach odprawiał modły i rozdawał jałmużny”. Tak właśnie wielki władca piel-grzymował, by pokłonić się bezcennym relikwiom i wy-błagać zwycięstwo nad Krzyżakami w 1410 r. Dziś pa-miątką tych wydarzeń jest nazwa tej ciągnącej się oko-ło 2 km drogi, która nazywana jest Królewską. Co wię-cej – w jej połowie rośnie Buk Jagiełły, w którego cie-niu mogą wypocząć strudzeni piechurzy.

Przez wieki szlak ten był jedynym, którym można było dojść na Święty Krzyż – tędy wędrowali pątni-cy i kupcy, którzy u stóp klasztoru rozkładali swoje to-wary. Ale nie tylko zwycięzca spod Grunwaldu pere-

grynował na Święty Krzyż. Oblaci z dumą wymienia-ją, że klasztor odwiedzali inni władcy z dynastii Jagiel-lonów – Kazimierz Jagiellończyk, Zygmunt Stary czy Zygmunt August. Drogę Królewską przemierzały wiel-kie osobistości – m.in. Wespezjan Kochowski, Julian Ursyn Niemcewicz, Stanisław Staszic czy Cyprian Ka-mil Norwid… To właśnie na tym trakcie Marian Langie-wicz wraz z powstańcami styczniowymi w lutym 1863 r. dał się we znaki Moskalom. Niespełna wiek później droga stała się świadkiem okrucieństw II wojny świa-towej – w 1941 r. Niemcy pędzili tędy sowieckich jeń-ców, a na skraju Puszczy Jodłowej znajduje się zbio-rowa mogiła zamordowanych przez okupantów miesz-kańców Nowej Słupi i okolicznych wsi.

Wędrując Drogą Królewską mijamy stacje męki Pań-skiej. Pierwsza droga krzyżowa powstała tu na przeło-mie XVI i XVII w. z inicjatywy opata Michała Maliszew-skiego. Jedynym jej śladem są dwie murowane kaplicz-ki. W jej miejsce powstał nowy pątniczy szlak z drewnia-nymi kapliczkami, wzdłuż którego każdego roku w Wiel-ki Piątek odbywa się nabożeństwo drogi krzyżowej.

Wędrówkę Drogą Królewską rozpoczynamy w No-wej Słupi, tuż przy wejściu do Świętokrzyskiego Par-ku Narodowego. Trasa prowadzi cały czas pod górę. U jej kresu wyłania się zapierając dech w piersiach wi-dok na Puszczę Jodłową, rozległe błonia i Klasztor Oj-ców Oblatów na Świętym Krzyżu.

(nieb.)

10

Śladami królówi pisarzy

POW

IAT

NA S

ZLAK

U

1500 szkół z całej Polski uczestniczyło w I edycji akcji „Warto być dobrym” organi-zowanej przez Stowarzyszenie „Przyjazna Szkoła” pod patronatem Minister Edukacji Narodowej i UNESCO. Wśród placówek za-angażowanych w przedsięwzięcie znalazł się MOW w Podzamczu.

Akcja „Warto być dobrym” to największa kam-pania edukacyjna w Polsce, kreująca w dzie-ciach dobre postawy, ucząca poszanowania dla innych ludzi, a także premiująca zachowa-nia prospołeczne i wolontariat.

- Od początku semestru nasi wychowanko-wie konkurowali w trzech kategoriach: pomoc drugiemu człowiekowi, zaangażowanie w śro-dowisko klasy, szkoły, społeczność lokalną oraz działania na rzecz praw człowieka i ochrony śro-dowiska – mówi Bogdan Kalwat, dyrektor MOW w Podzamczu. – Wychowankowie zaskoczy-

li nas nie tylko swoją kreatywnością i wytrwało-ścią, ale przede wszystkim odwagą w promowa-niu pozytywnych postaw. Uczniowie brali udział m.in. w zajęciach wolontariatu na oddziale dzie-cięcym szpitala w Jędrzejowie, Domu Pomocy Społecznej w Kielcach, w Warsztatach Terapii Zajęciowej w Zgórsku, w schronisku dla bez-domnych zwierząt w Dyminach oraz w ośrod-ku MAAG W Dyminach. Pomagali również słab-szym kolegom w nauce, wykonywali gazetki, szopkę bożonarodzeniową.

Finalistami konkursu „Warto być dobrym” z po-szczególnych klasach zostali:– SEBASTIAN PO-PKO, MARIUSZ KWAŚNY, KAMIL KIMSO, PA-TRYK KOZIMALA Laureatem Akcji „Warto być dobrym” wybranym w drodze losowania zo-stał PATRYK KOZIMALA - uczeń klasy 1B Za-sadniczej Szkoły Zawodowej. Uczeń otrzymał w nagrodę rower górski. (nieb.)

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Akcję „Warto być dobrym” rozstrzygnięto w MOW w Podzamczu

Włączamy się do akcji „Misiek Zdzisiek zbiera nakrętki”

Zbieramy dla dzieciaków

Wyrusz z aparatemi fotografuj !

Page 11: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

11

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Ślady wojny15 sierpnia świętujemy Dzień Wojska Polskiego

Wojna i okupacja hitlerowska zapisała szcze-gólną kartę w dziejach powiatu kieleckiego warto zatrzymać się przy mogiłach, pomnikach i miejscach egzekucji związanych z okresem II wojny światowej.

Ziemia kielecka należała do ośrodka konspira-cji i ruchu oporu. Walczyli tu m.in. żołnierze Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Armii Ludowej. Do historii przeszła również martyrologia miesz-kańców naszego regionu, którzy ginęli w egzeku-cjach i pacyfi kacjach.

Tam, gdzie „Ponury” i „Hubal”

W każdej gminie powiatu kieleckiego odnajdzie-my ślady wojny. Są to zarówno okazałe pomni-ki, jak i samotne krzyże oraz bezimienne groby.

- Najwięcej miejsc pamięci spotykamy w gmi-nach Bodzentyn, Daleszyce, Łopuszno, Mniów, Nowa Słupia i Zagnańsk. Liczne miejsca przypo-minają czasy walk o niepodległość kraju – mówi Ryszard Garus, przewodnik świętokrzyski.

Zwiedzając gminę Bodzentyn warto odwiedzić rezerwat „Wykus”, gdzie podczas II wojny świato-wej teren ten był miejscem obozowania najwięk-szego zgrupowania partyzanckiego Armii Krajowej w regionie, dowodzonej przez legendarnego mjr Jana „Ponurego” Piwnika. Przedzierały się tam też oddziały majora Henryka „Hubala” Dobrzańskie-go. Później walczyły tam oddziały Armii Ludowej. 15 września 1957 roku w miejscu dawnego obozu odsłonięto kapliczkę z obrazem Matki Boskiej Bo-

lesnej, upamiętniającą poległych w walce o Ojczy-znę. Na jej ścianach umieszczono 123 pseudoni-my poległych podczas wojny żołnierzy. Kapliczka otoczona jest murem, na którym obecnie umiesz-czonych jest już kilkaset tabliczek z nazwiskami zmarłych żołnierzy zgrupowań „Ponurego” i „Nurta”. W Świętej Katarzynie warto zatrzymać się na skra-ju lasu przy drodze do Świętokrzyskiego Parku Na-rodowego. Znajduje się tam mogiła zbiorowa i po-mnik pomordowanych przez hitlerowców w 1943 roku. W budynku dawnej szkoły klasztornej poło-żonej w obrębie zabudowań klasztoru Bernardy-nek stacjonował 62 Pluton Zmotoryzowany Żandar-

merii, wspomaga-ny przez Batalion Zabezpieczają-cy Wehrmachtu. Dokonywali oni licznych areszto-wań i egzekucji. Po przesłucha-niach, na których chciano uzyskać informacje na te-mat ruchu oporu, prawie wszyst-kich aresztowa-nych rozstrzeliwa-no. Miejscem eg-zekucji był skraj Puszczy Święto-krzyskiej w pobli-żu źródełka św. Franciszka. Za-mordowano tutaj 40 osób.

Cmentarz na polanie

Wędrując na Święty Krzyż Drogą Królewską warto zejść ze szlaku. Na północnym stoku Łysej Góry, na polanie leśnej Bielnik znajduje się cmen-tarz radzieckich jeńców wojennych. W latach 1941 – 1943 na terenie dawnego więzienia na Świę-tym Krzyżu istniał obóz radzieckich jeńców wo-

jennych, których grzebano w ma-sowych grobach. Zwłoki układa-ne były w dołach i przesypywane wapnem. W mo-giłach pochowa-no ponad 600 jeń-ców.

Zwiedzając ru-iny zamku w Chę-cinach, warto wy-brać się do pobli-skiej miejscowo-ści Szewce, gdzie znajduje się po-mnik upamiętnia-jący wydarzenia z 1944 roku. 17 września oddzia-ły 3 Pułku AK pod dowództwem por. Antoniego „Szare-go” Hedy w okoli-cach leśniczówki Szewce stoczyły

bój z przeważającymi siłami niemieckimi. Pozy-cje partyzanckie ostrzeliwane były z moździerzy i artylerii pociągu pancernego, który stał na sta-cji Sitkówka. Po całodziennej walce Niemcy wy-cofali się z lasu, ponosząc znaczne straty. Party-zanci zdobyli duży zapas broni i amunicji. Mogi-ła leśna poległych znajduje się koło wsi Zawady. Warto też zatrzymać się w Polichnie, gdzie na gó-rze Żebrowicy w latach 1932 – 1950 znajdowała się szkoła szybowcowa. W 1992 roku absolwent szkoły - generał Stanisław Skalski odsłonił pomnik przypominający Ikara. Podczas II wojny światowej silnym ośrodkiem

działalności konspiracyjnej i bojowej Armii Krajo-wej była gmina Daleszyce. W lasach cisowskich działał oddział „Wybranieckich” pod dowództwem Mariana „Barabasza” Sołtysiaka.

8 lipca 1944 roku partyzanci z oddziału AK sto-czyli walkę z hitlerowcami we wsi Niestachów. Niemcy usiłowali zaskoczyć zbliżającą się kolum-nę partyzancką, ale manewr ten im się nie udał. Partyzanci zaatakowali pierwsi.

O działalności patriotycznej mieszkańców tej gminy świadczą mogiły poległych w Daleszycach, Cisowie, Sukowie i koło Niestachowa.

- Nieraz nie zdajemy sobie sprawy, że w jakimś miejscu rozegrały się tak krwawe wydarzenia – do-daje przewodnik.

Agata Lisowska

Ryszard Garus, przewodnik świętokrzy-ski: - Ziemia kielecka należała do ośrodka konspiracji i ruchu oporu. Walczyli tu m.in. żołnierze Armii Krajowej, Batalionów Chłop-skich i Armii Ludowej. Do historii przeszła również martyrologia mieszkańców nasze-go regionu, którzy ginęli w egzekucjach i pa-cyfi kacjach.

We wsi Dębno w czerwcu 1945 r. niemiecka żandarmeria zamordowała 29 mieszkańców

Wolica - każdego roku mieszkańcy gminy Chęciny uroczyście obchodzą rocznicę pacy� kacji Wolicy

Page 12: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

W rodzinnej miejscowości autora „Przed-wiośnia” od 2003 r. sołtysem jest Roman Ko-łomański

Ciekoty to wieś w gminie Masłów położona przy malowniczej trasie Cedzyna - Święta Katarzyna. Na terenie Ciekot znajduje się słynna Żeromszczyzna-,z chętnie odwiedzanym zbiornikiem wodnym. Wieś liczy ponad 500 mieszkańców. Od 2003 roku soł-tysem jest Roman Kołomański.

Dzięki zaangażowaniu pana Romana w rodzin-nej miejscowości Stefana Żeromskiego powstało

m.in. Centrum Edukacyjne Szklany Dom – Dwo-rek Stefana Żeromskiego.

- Szklany Dom to nowoczesny budynek, pełnią-cy rolę centrum kultury i turystyki. Placówka ma na celu promowanie współczesnej sztuki, odbywa-ją się tu również warsztaty i programy edukacyjne dla dzieci, młodzieży i dorosłych – mówi Roman Ko-łomański. Dużym sukcesem sołtysa jest moderni-zacja świetlicy wiejskiej w remizie strażackiej oraz wykonanie w ramach funduszu soleckiego placu zabaw dla dzieci. – Udało mi się uporządkować

i zagospodarować teren za świetlicą pod boisko do gry w piłkę nożną. Teraz co tydzień rozgrywają się tam mecze – dodaje sołtys Ciekot. W świetli-cy działa Izba Dobrego Smaku, która prowadzona jest przez lokalne Koło Gospodyń Wiejskich przy wsparciu sołtysa.

Pan Roman, który z zawodu jest stolarzem, a z zamiłowania społecznikiem chętnie angażu-jącym się we wszelkie działania na rzecz rozwo-ju sołectwa i gminy. Jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Ciekotach. Był współorganizato-

rem jubileuszu 50-lecia działalno-ści strażaków – ochotników. Do-datkowo reprezentuje swoje so-łectwo, jak również gminę i po-wiat w Zespole Pieśni i Tańca Ciekoty. – Mąż bardzo dobrze tańczy i śpiewa. Cieszę się, że angażuje się w życie kulturalne sołectwa. Staram się go wspie-rać – mówi Kazimiera Kołomań-ska. Na koncie artystów znajduje się wiele wyróżnień, m.in. II miej-sce w kategorii zespołów na Mię-dzynarodowych Buskich Spotka-niach z Folklorem.

- Nagraliśmy płytę CD z pastorałkami i pieśniami wielkopostnymi – dodaje sołtys. Na uwagę zasłu-guje także członkostwo sołtysa w Chórze Masło-wianie, w ktorym śpiewa wspólnie z żoną.

Sołtys w swej działalności stara się znaleźć wspól-ny język ze wszystkimi mieszkańcami, zarówno ze starszymi jak i młodzieżą. Jest inicjatorem biegów terenowych „Szlakiem młodych lat Stefana Żerom-skiego”, współorganizatorem takich imprez jak „No-woroczny Tort Kulturalny”, „Biesiada Masłowska” czy „Dożynki Gminne”. (alis.)

Starosta kielecki Zdzisław Wrzałka odebrał statuetkę od Stowarzyszenia Sołtysów Ziemi Kieleckiej podczas XVIII Zjazdu Sołtysów Wo-jewództwa Świętokrzyskiego, który odbywał się w Wąchocku.

Statuetka to podziękowania za bardzo dobrą współpracę z sołtysami ziemi świętokrzyskiej oraz za lata pracy na rzecz rozwoju obszarów wiejskich.

- Dziękuję za to wyróżnienie. Zależy mi na bar-dzo dobrej współpracy z sołtysami, bowiem to oni najlepiej znają problemy mieszkańców wsi – mó-wił starosta.

XVIII Zjazd Sołtysów Województwa Świętokrzy-skiego tradycyjnie odbywał się w Wąchocku. Pod-czas zjazdu ogłoszono wyniki konkursu „Sołtys Roku Województwa Świętokrzyskiego”. Ten zaszczytny tytuł powędrował do Marka Rzepki - sołtysa wsi Ob-ręczna w gminie Sadowie, natomiast Marek So-cha - sołtys Kostomłotów I zwyciężył w XV Krajo-wym Turnieju Sołtysów Ziemi Kieleckiej. A konku-rencja nie była prosta, bowiem trzeba było się zmie-rzyć m.in. w skoku przez płot cz też grze w golfa za pomocą ... cepa.

Grażyna Wawszczak, sołtyska Zagnańska zna-lazła się w gronie 12 najbardziej aktywnych soł-tysów w Polsce. W wręczeniu nagród uczest-niczyli starosta kielecki Zdzisław Wrzałka i Re-nata Janik - wiceprzewodnicząca Rady Powia-tu w Kielcach.

Wręczenie nagród „Gazety Sołeckiej” i Krajowe-go Stowarzyszenia Sołtysów odbyło się 12 czerwca w Senacie. Konferencję otworzył senator Janusz Sepioł, przewodniczący Komisji Samorządu Teryto-rialnego i Administracji Państwowej. Uczestniczyli w niej marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, pre-zes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów - Irene-usz Niewiarowski oraz prof. Jerzy Regulski, współ-twórca reformy samorządowej.

W konferencji wzięli również udział przedstawi-ciele powiatu kieleckiego – starosta Zdzisław Wrzał-ka, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu w Kielcach - Renata Janik oraz wójt gminy Zagnańsk – Szcze-pan Skorupski, przewodniczący Rady Gminy Za-gnańsk – Wojciech Chłopek i Feliks Januchta, wi-

ceprezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów i prezes Stowarzyszenia Sołtysów Ziemi Kieleckiej.

Celem konkursu „Sołtys Roku” jest promowa-

nie najbardziej aktywnych sołtysów, którzy pracu-ją na rzecz społeczności lokalnych. Kapituła na-grody przy ocenie zgłoszeń kieruje się takimi kry-

teriami jak wpływ działalności kandydata na inte-grację społeczności lokalnej, rezultaty działalno-ści ponadlokalnej, czas sprawowania funkcji soł-

tysa w połączeniu z efektami działalno-ści oraz dalsze plany związane z dzia-łalnością sołectwa.

W gronie wyróżnionych znalazła się Grażyna Wawszczak, sołtys Zagnańska.

– To dla mnie bardzo duże wyróżnie-nie. Mogę powiedzieć, że moje osiągnię-cie to również sukces moich mieszkań-ców. Oni mi zaufali i uczynili mnie sołty-sem. Pomagają mi w mojej pracy – mó-wiła laureatka.

Starosta Zdzisław Wrzałka składając gratulacje sołtysce Zagnańska, podzię-kował za wytrwałą pracę na rzecz spo-łeczności lokalnej.

– W swojej pracy kieruje się pani przede wszystkim dobrem mieszkańców, jest pani przykładem prawdziwego społecznika - powiedział starosta Zdzisław Wrzałka. (alis.)

12

W I E Ś C I S O Ł E C K I E

Sołtys z Żeromszczyzny

Pamięci Sybiraków

Sołtysi świętowali

Sołtysi w Senacie

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Roman Kołomański jest sołtysem od 2003 r.

Starosta Zdzisław Wrzałka odbiera statuetkę

Laureatka wyróżnienia wraz delegacją z powiatu kieleckiego i marszałkiem Senatu – Bogdanem Borusewiczem

Page 13: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

13

Pamięci Sybiraków

Kulturalnie w Chmielniku

Kurs na angielski

Pamięć Polaków przymusowo wysiedlonych przez NKWD w różne rejony Związku Sowiec-kiego uczcił Oddział Wojewódzki w Kielcach Związku Sybiraków.

W uroczystości pod pomnikiem Sybiraków na Cmentarzu Starym w Kielcach uczestniczył sta-rosta kielecki Zdzisław Wrzałka.

21 czerwca obchodziliśmy 71 rocznicę IV de-portacji. W 1941 r. sowieci wywieźli około 300 tys.osób. Dokładnej liczby wszystkich deportowanych nie można określić, bowiem aresztowania i zsyłki trwały cały czas, aż do 1956 roku. Źródła polskie oceniają, że od pierwszej zsyłki, tj. od 10 lutego 1940 r., podczas której wywieziono 220 tys. osób deportowano łącznie 1 mln 350 tys. polskich oby-wateli. Te same źródła podają, że do kraju wró-ciło jedynie 584.628 osób, w tym z armią Ander-sa 114.500 osób.

Te suche liczby nie oddają ogromu cierpień ja-kich doznali. Sam transport w zatłoczonych bydlę-cych wagonach trwał od dwóch tygodni do miesią-ca. W czasie pierwszej deportacji z wychłodzenia i głodu pierwsze umierały niemowlęta i małe dzie-

ci. Zrozpaczonym rodzicom zmarłe dzieci zabie-rało NKWD podczas postoju na stacjach kolejo-wych. Równie tragiczny los spotkał ofi ary IV de-portacji - czerwcowej, przeprowadzonej w trak-cje agresji Niemiec hitlerowskich na Związek So-wiecki. Niemcy transporty kolejowe traktowali jak transporty wojskowe i intensywnie je bombardo-wali. Po kilku tygodniach makabrycznej podróży transporty zatrzymywały się w Irkucku, Tomsku,

Archangielsku, Kotłasie, Pawłodarze, Semipałatyńsku, czy Tyndze na Dale-kim Wschodzie. Dalszą drogę do doce-lowych miejsc zsyłki deportowani prze-mierzali w kibitkach, saniach, autach ciężarowych, ciągnikach lub na piecho-tę. A to był dopiero początek gehenny, jaka czekała zesłańców.

Poeta - sybirak Marian Jonkajtys miej-sca zsyłek nazwał „BIAŁE KREMATO-RIA”. O tych wydarzeniach w rocznicę IV deportacji pod Pomnikiem Sybiraków przypomniał Bernard Jasiewicz - prezes Oddziału Wojewódzkiego Związku Sy-biraków w Kielcach. Bardzo wzruszają-ca była też wypowiedź sybiraczki Hali-

ny Ruteckiej ofi ary IV deportacji, która ze łzami w oczach opowiadała własne tragiczne przeżycia. Następnie zainicjowała modlitwę za dusze zmar-łych pozostałych na nieludzkiej ziemi.

Kazimiera Piątek Sekretarz Oddziału Wojewódzkiego Związku

Sybiraków w Kielcach

- Muzyka jest nasza pasją. Lubimy grać „cięż-ką muzykę”. Na razie wykonujemy covery, ale mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli po-chwalić się własnymi kompozycjami – mówi mło-da wokalistka zespołu „Alliance” Monika Żelazna.

Grupa „Alliance” powstała we wrześniu ubiegłe-go roku w Zespole Szkół w Kostomłotach. – Wszyst-ko zaczęło się od projektu muzycznego, który przy-gotowywaliśmy w szkole. Okazało się, że lubimy to samo brzmienie i zaczęliśmy spotykać się w klubie „Wolna Strefa” – tłumaczy wokalistka. Tam dwa razy w tygodniu obywają się próby zespołu. W jego wy-

konaniu możemy usłyszeć utwory takich kapel jak „Metallica”, „Iced Earth” czy „Black Sabbath”.

– Na potrzeby występów szkol-nych gramy też polskie przebo-je – dodaje. Alliance tworzą gim-nazjaliści Monika Żelazna (wokal), Albert Stąpór (gitara solowa), Bar-tek Wylazowski (gitara rytmiczna), Dominik Stępień (gitara basowa) i Radek Soboń (perkusja).

Starostwo Powiatowe w Kielcach i Chmiel-nickie Centrum Kultury zapraszają do udzia-łu w XIII Powiatowym Przeglądzie Zespołów Folklorystycznych i Solistów.

Przegląd odbędzie się w niedzielę, 5 sierpnia na rynku w Chmielniku. Początek imprezy -.1300.

Serdecznie zapraszamy do udziału i prosimy o potwierdzenie w Referacie Kultury, Turysty-ki i Sportu Starostwa Powiatowego w Kielcach, Al. IX Wieków Kielc 3, 25-516 Kielce, lub faxem na numer tel.: 41 344 28 25. Szczegółowe infor-macje można uzyskać pod nr tel. 41 342-14-36.

Zgłoszenia należy przesłać do 20.07.2012r. Szczegółowy regulamin imprezy dostępny jest na naszej stronie internetowej – www.powiat.kielce.pl

- W ubiegłym roku podczas przeglądu wystą-piło 297 artystów, co jest dowodem na wzrasta-jące zainteresowanie imprezą. Nagrody w prze-glądzie wręczane są w trzech kategoriach: soliści, zespoły śpiewacze, zespoły pieśni i tańca i dzie-cięce- mówi wicestarosta kielecki Zenon Janus.

Tegorocznemu przeglądowi towarzyszyć bę-dzie uroczystość wręczenia Dorocznych Nagro-da w Dziedzinie Kultury, które przyznawana są od 2002 r. Do chwili obecnej wręczono 45 na-gród. W tym roku wpłynęło 13 wniosków. Nagro-dy przyznawane są w trzech kategoriach: zespo-ły ludowe dorosłe, nagrody indywidualne oraz na-grody w kategorii dziecięcej. Od 2010 r. przyzna-wana jest również dla laureatów statuetka Glo-ria wykonana przez Sławomira Micka. (nieb.)

Wszystkich uczniów , którzy chcą szlifować język angielski, zapraszamy do udziału w kon-kursie „Kurs na angielski”.

Celem konkursu jest propagowanie nauki ję-zyków obcych. Skierowany jest on do mieszka-jących w powiecie kieleckim uczniów szkół pod-stawowych, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjal-nych. W I etapie - do 7 września chętni będą mu-sieli napisać pracę – „Jak w praktyce wykorzy-stuję lub wykorzystam znajomość języka angiel-skiego ?” Spośród wszystkich nadesłanych prac jury wybierze 16 najlepszych, które przejdą do II etapu. Odbędzie się on w dniach 12-14 września

w Zespole Szkół nr 3 w Chmielniku i będzie pole-gał na napisaniu pracy na temat „Przyszłość po-wiatu kieleckiego” oraz rozmowie z lektorem ję-zyka angielskiego.

Warto podkreślić, że konkurs skierowany jest zarówno do tych uczniów, którzy dopiero pragną rozpocząć naukę języka angielskiego, jak i tych, którzy chcą ją kontynuować. Nagrodą w konkur-sie jest osiem bezpłatnych, rocznych kursów ję-zyka angielskiego ufundowana przez Szkołę Ję-zyków Obcych Empik School w Kielcach.

Regulamin konkursu można znaleźć na naszej stronie internetowej - www.powiat.kielce.pl

Wyróżnieniedla projektu

Projekt „Agroturystyka – sposobem na suk-ces na wsi” realizowany przez Powiatowy Urząd Pracy w Kielcach zwyciężył w krajowym eta-pie konkursu Europejskie Nagrody Promocji Przedsiębiorczości 2012.

To ogromny sukces Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach, bowiem do europejskiego fi nału, któ-ry w listopadzie odbędzie się na Cyprze zakwali-fi kował się jeszcze tylko jeden polski projekt re-alizowany w Gliwicach.

Projekt „Agroturystyka – sposobem na suk-ces na wsi” skierowany był do osób dysponują-cych nieruchomością możliwą do wykorzystania do celów agroturystycznych. W programie wzię-ło udział 20 osób, które uczestniczyły w szkole-niach, zajęciach aktywizacyjnych oraz praktykach w gospodarstwach agroturystycznych.

– Uczestnicy projektu brali udział w szkole-niach prowadzonych we wzorcowych gospodar-stwach agroturystycznych, które wyłoniliśmy w dro-dze konkursu – tłumaczyła Małgorzata Stanioch. Projekt realizowany był w 2010 roku. – Ostatecz-nie powstało 17 gospodarstw agroturystycznych. Prowadzimy monitoring i mogę powiedzieć, że wszystkie dalej funkcjonują i radzą sobie bardzo dobrze – dodaje dyrektor Stanioch.

Europejskie Nagrody Promocji Przedsiębior-czości są formą uznania i wyróżnienia szczegól-nie cennych inicjatyw wspierających przedsiębior-czość na poziomie lokalnym i regionalnym.

Czas na Alliance

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

(alis.)

Page 14: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Już po święceniach ojciec chciał wyruszyć na misje. – Zgłosiłem swoją chęć wyjazdu do Afry-ki, ale musiałem na ten moment poczekać jesz-cze cztery lata – wspomina oblat.

Misja w sercu sawanny

Zanim trafi ł do Kamerunu, przebywał we Francji, gdzie przez kilka miesięcy intensywnie uczył się języka francuskiego. 13 grudnia 1981 roku wyru-szył na swą pierwszą misję. - Trafi łem w północ-ne rejony do miejscowości Guider, gdzie pośrod-ku sawanny leżała misja katolicka w Lam. Gu-ider to centrum życia duchowego i społecznego Gidarów, jednego z ludów Kamerunu – opowia-da ojciec Władysław Kozioł.

Zakonnik przyznaje, że jego wiedza o Kame-runie i mieszkańcach tego kraju nie była duża. – Wyjeżdżałem z pewnymi uprzedzeniami, oba-wami o moje bezpieczeństwo. Europejskie wy-obrażenia o mieszkańcach Afryki było schema-tyczne i bardzo mylące – dodaje.

Kamerun jest krajem większym od Polski, przez który przebiegaj kilka stref klimatycznych. Miesz-ka w nim 200 grup kulturowych, posługujących się różnymi językami. Ten afrykański kraj, nie-

gdyś kolonia niemiecka, po drugiej wojnie świa-towej znalazł się w strefi e wpływów francuskich. Obowiązują tam dwa języki urzędowe – francu-ski i angielski.

Tysiąc haseł

Pierwszy kontakt z ludem Gidarów wywarł na ojcu bardzo duże wrażenie. – Przybyłem do nich Słowo Boże. Od pierwszych dni mojego przyjaz-du przychodzili do mnie, by mnie poznać. Mówili; „Witam cię, mój przyjacielu”. Postanowiłem za-znajomić się z życiem tego ludu – mówi misjo-

narz. Przez pierwsze trzy lata ojciec Włady-sław poznawał język oraz podstawowe za-sady życia mieszkań-ców, ich mentalność, upodobania i sposób myślenia. Zaczął za-pisywać najpierw al-fabet, potem zasa-dy gramatyki. Po-wstał słownik z tysią-cami haseł, co świad-czy o tym jak bogaty jest język gidarski. Aby dotrzeć do wszystkich ze Słowem Bożym, ra-zem z innymi oblatami postanowił przetłuma-czyć na gidarski naj-pierw czytania mszalne, a potem „Pismo Świę-te”. Wcześniej oblaci z Francji przetłumaczyli Modlitwę Pańską

– Przekaz ludu Gidarów był przekazem wyłącz-nie ustnym. Oni zapamiętywali, a nie zapisywali ważniejsze wydarzenia. Potrafi li zachować w pa-

mięci treść całej rozmowy. Po 15 latach naszego pobytu udało się zapisać ich język – tłumaczy ojciec Władysław.

Kto mnie tu przysłał ?

To najczęstsze pytanie jakie zada-wali mu mieszkańcy wiosek.

– Mówiłem, że przysłał mnie Jezus Chrystus i ludzie, którzy przyjęli jego słowa – tłumaczy.

Podczas swojej pracy duszpaster-skiej ojciec Władysłąw uczył dzieci czy-tać i pisać. Szkoły katolickie są bezpłat-ne i uczęszczają do nich nawet dzie-ci wyznania muzułmańskiego. Zakon-nicy starali się także nauczać swoich wiernych praktycznych rzeczy, takich jak hodowla świń czy uprawa warzyw.

Symboliczny posiłek

Przebywając przez 30 lat wśród Ka-meruńczyków ojciec Kozioł chwali ich życie rodzinne. Wyraźny jest tam po-dział ról - to kobieta dba o dom, ogró-dek, przygotowuje posiłki i przynosi wodę. Natomiast mężczyzna wstaje przed świtem, by zanim słońce wzej-

dzie być na polu. – Duża rolę odgrywa posiłek. Sposób poda-

nia jedzenia jest też formą komunikacji. Żona po-przez przygotowany posiłek wyraża swoje uczucia do męża. Podaje mu go bardzo ładnie, z gestem pełnym szacunku. Jeśli mąż podpadł jej, to wtedy może dostać na przykład mało sosu – objaśnia misjonarz. Co ciekawe - małżonkowie mieszka-ją w osobnych chatach.

Teraz misjonarz ładuje akumulatory w klasztorze Ojców Oblatów na Świętym Krzyżu i przygotowu-je się do swojej kolejnej wyprawy do Kamerunu.

-Nie boje się powiedzieć dziś, że przeżyłem

wielka przygodę i na nowo odkryłem Słowo Boże – mówi. Przygotowuje również kolejne tłumacze-nia w języku gidarskim.

Agata Lisowska

Zgromadzenie Misjonarze Oblaci Naj-świętszej i Niepokalanej Panny Maryi zostało założone przez św. Eugeniu-sza de Mazenoda w 1816 roku w Aix (Prowansja). Na początku znalazł on czterech ochotników, którzy podziela-li jego zapał i chcieli poświęcić się od-nowie spustoszonego przez Rewolucję Francuską Kościoła. Ta wspólnota księ-ży nosiła pierwotnie nazwę „Misjonarzy Prowansji”. Poświęcali się oni przede wszystkim odnowie moralnej ludu fran-cuskiego poprzez głoszenie rekolekcji i misji świętych. Zgromadzenie zosta-ło zatwierdzone przez papieża Leon XII 17 lutego 1826 roku. Liczyło wte-dy zaledwie 20 oblatów i ośmiu nowi-cjuszy skupionych w czterech domach zakonnych. W chwili śmierci założycie-la Zgromadzenie liczyło 414 członków i miało placówki w Europie, w Ameryce Północnej i Środkowej, w Azji i w Afry-ce. Następnie oblaci rozszerzyli swo-ją działalność misyjną na pozostałe kontynenty, tzn. na Australię, Oceanię i Amerykę Południową. Od 1936 r. Obla-ci są gospodarzami Klasztoru na Świę-tym Krzyżu.

W 1969 roku pierwsi polscy misjona-rze - oblaci udawali się na misje do Ka-merunu. Od tego czasu polskich oblatów można spotkać m.in. na misjach w Ma-dagaskarze, Turkmenistanie, w Północ-nej Kanadzie wśród Indian i Eskimosów, Skandynawii, Białorusi oraz Ukrainie. Najwięcej pracuje w Kamerunie.

14

Przez 30 lat przebywał na misji w Kamerunie. Opracował słownik i przełożył na język ludu Gidarów „Pismo Święte”. Ojciec Władysław Kozioł, misjonarz z klasztoru na Świętym Krzyżu opowiada nam o swoim niezwykłym powołaniu.

Z Ewangelią u GidarówKALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

Page 15: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

Krystyna Lubecka, inspektor w Referacie ds. Rolnictwa i Leśnictwa Wydziału Rolnictwa, Le-śnictwa i Ochrony Środowiska - Zgodnie z ustawą

z 13 paździer-nika 1995 roku „Prawo łowiec-kie” trzeba uzy-skać zezwolenie na hodowanie lub utrzymywa-nie chartów ra-sowych lub ich mieszańców. Zezwolenie uzy-skuje się od sta-rosty właściwe-go ze względu na miejsce pro-wadzenia ho-dowli lub utrzy-mywania char-

ta. W drodze rozporządzenia określone są również warunki, sposób hodowania i utrzymywania psów, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia bez-pieczeństwa ludzi oraz zwierząt. Chartom rasowym oraz ich mieszańcom konieczne jest zapewnienie codziennego korzystania z ruchu odpowiedniego do wieku i stanu fi zjologicznego, możliwość schronienia przed zimnem, upałami i opadami, odpowiednią kar-mę, stały dostęp do wody oraz opiekę lekarsko-we-terynaryjną. Charty hoduje się i utrzymuje bez uwię-

zi w obszarze ogrodzonym i w pomieszczeniach. Zapewnia im się dostęp do światła naturalnego. Po-mieszczenie oraz obszar ogrodzony dla psów, powi-nien ponadto być odpowiednio zamykany, aby unie-możliwić ucieczkę zwierząt.

W przypadku niespełnienia wymagań określo-nych w przepisach starosta może odmówić wydania zezwolenia. Przed wydaniem decyzji Wydział Rolnic-twa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska zasięga opinii na temat osoby składającej wniosek w Państwowej Straży Łowieckiej, Kole Łowieckim z danego terenu oraz policji czy nie ma przeciwwskazań, tzn. podej-rzeń o kłusownictwo.

Wniosek o wydanie zezwolenia składa się w Wydziale Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środo-wiska kieleckiego starostwa (pokój 230) wraz z do-wodem uiszczenia opłaty skarbowej (82 zł).

1. Tegoroczne Dożynki Powiatowe odbędą się w: a) Kielcachb) Nowej Słupic) Daleszycach

2. Rada Powiatu odwoływana jest w drodze:a) referendum powiatowegob) na wniosek Zarządu Powiatuc) nie ma możliwości jej odwołania

3. Do zadań powiatu należą zadania w zakresie:a) geodezji, kartografi i i katastrub) targowisk i hal targowych,c) cmentarzy gminnych

4. Powiat kielecki jest organem prowadzącym dla:a) 5 jednostek służby zdrowiab) 3 jednostek służby zdrowiac) 1 jednostki służby zdrowia

5. Realizoawny przez PCPR w Kielcach program „Równi lecz różni” skierowany jest m.in. do:

a) kół gospodyń wiejskich,b) osób niepełnosprawnych,c) właścicieli gospodarstw agroturystycznych

6. Uchwała organu powiatu jest nieważna gdy:a) gdy zakwestionuje ją marszałek województwa b) gdy zakwestionują ja mieszkańcy powiatu

w drodze referendumc) jest sprzeczna z prawem

Na poprawne odpowiedzi, z podaniem dokładnych da-nych uczestnika konkursu (imię, nazwisko, adres, te-lefon kontaktowy) czekamy do 15 sierpnia 2012 r. Roz-wiązanie należy wysyłać na adres : Starostwo Powiatowe w Kielcach, al. IX wieków Kielc 3, 25-516 Kielce, z do-piskiem: KONKURS – CO WIESZ O SAMORZĄDZIE lub na adres mailowy: [email protected]

NA ZWYCIĘZCÓW CZEKAJĄ NAGRODY

Nagrodę w konkursie kwietniowym otrzymuje Barbara Krąż z Kielc. Serdecznie gratulujemy.

Za miesiąc kolejne pytania konkursowe.

Wszystkich czytelników „Kalejdoskopu” zapraszamy do udzia-łu w konkursie, w którym chcemy sprawdzić Państwa wiedzę na te-mat samorządu średniego szczebla. Oto kolejne pytania konkurso-we. Wystarczy wybrać jedną, poprawną odpowiedź.

Co wiesz o samorządzie ?K O N K U R S

(alis.)

Z Ewangelią u GidarówURZĘDOWE ab

KALEJDOSKOPP ow i a t u K i e l e c k i e g o

c

15

Chciałbym kupić charta. Czy potrzebne jest zezwolenie na posiadanie psa tej rasy ?

Roszczenie odszkodowawcze w tej spra-wie należy kierować przeciwko osobie, któ-ra zajmowała pomieszczenie, gdy nastąpi-ła szkoda. Zgodnie z art. 433 Kodeksu Cy-wilnego za szkodę wyrządzoną wyrzuce-niem, wylaniem lub spadnięciem jakiego-kolwiek przedmiotu z pomieszczenia odpo-wiedzialny jest ten, kto pomieszczenie zaj-muje, chyba, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszko-dowanego lub osoby trzeciej, za którą zaj-mujący pomieszczenie nie ponosi odpowie-dzialności i której działaniu nie mógł zapo-biec. Tak więc, roszczenie kieruje się prze-ciwko właścicielowi mieszkania tylko wte-dy, gdy aktualnie zajmuje on lokal, z które-go woda się wylała.

Odszkodowanie można uzyskać po za-warciu ugody z osobą, która odpowiada za szkodę. Wówczas strony same ocenią roz-miar powstałej szkody, przedstawiając np. rachunki z remontu czy inne dokumenty po-twierdzające wysokość szkody. Z reguły jed-nak trzeba skorzystać z drogi sądowej. W tym celu należy wnieść do sądu cywilnego po-zew o odszkodowanie. Sąd powoła biegłego rzeczoznawcę do oceny rozmiarów szkody.

Jeżeli nasze mieszkanie jest ubezpieczo-ne, to możemy się ubiegać o odszkodowanie od ubezpieczyciela. Natomiast fi rmie ubez-pieczeniowej przysługuje roszczenie regre-sowe względem osoby, która zawiniła. Zgod-nie z art. 828 Kodeksu Cywilnego, jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty od-szkodowania przez ubezpieczyciela roszcze-nie ubezpieczającego przeciwko osobie trze-ciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wyso-kości zapłaconego odszkodowania.

W przypadku zignorowania wezwania do zapłaty, przesłanego przez ubezpieczycie-la osoba, która zawiniła, powinna liczyć się z tym, że ubezpieczyciel skieruje przeciwko niej pozew do sądu o zapłatę. Zakład ubez-pieczeń ma na to trzy lata.

Jak wynika z art. 442 Kodeksu Cywilnego, roszczenie o naprawienie szkody wyrządzo-nej czynem niedozwolonym ulega przedaw-nieniu po upływie trzech lat od dnia, w któ-rym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Rzecznikradzi

Czy mogę ubiegać się o odszkodowanie za szkodę, jaką poniosłem w wyniku zalania mojego mieszkania przez osobę, która wy-najmowała lokal znajdujący się piętro wy-żej?

Rafał Szyba - powiatowy rzecznik konsumentów

Powiatowy rzecznik konsumentów dyżuruje pod numerem

tel.: 41 342 18 30,e-mail: [email protected]

i w siedzibie Starostwa Powiatowego w Kielcach

Jeśli macie Państwo pytania dotyczące spraw, które można załatwić w naszym urzę-dzie, jeśli nie wiecie, do którego wydziału zgłosić się ze swoim problemem, możecie skorzystać z naszej pomocy. Wystarczy za-dać pytanie i przesłać je na adres naszej redakcji: „Kalejdoskop Powiatu Kieleckie-go”- Starostwo Powiatowe w Kielcach, al. IX wieków Kielc 3, 25-516 Kielce lub. Moż-na też skorzystać z poczty elektronicznej: [email protected]

Page 16: LIPIEC-SIERPIEŃ 2012 ROK III, NR 7-8 (25-26) · Czworonogi do adopcji Jak ocenia pełnomocnik wojewody do spraw ochrony zwierząt - Karina Schwerzler - w powie-cie kieleckim, który

fotogaleria

fotogaleriafotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleriafotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria

fotogaleria