l an · 11 przedmoWA / christy turlington burns j ako ambasadorka globalnego programu opieki zdro -...

18

Transcript of l an · 11 przedmoWA / christy turlington burns j ako ambasadorka globalnego programu opieki zdro -...

AvitalNorman Nathman

w w w.w yd a w n ic t w o ko b ie c e .p l

Wydawnictwo Kobiece E-mail: [email protected]

Pełna oferta wydawnictwa jest dostępna na stronie www.wydawnictwokobiece.pl

Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku:www.facebook.com/kobiece

TyTuł oryginału:The Good Mother Myth

Przełożyła: Kinga Markiewiczredaktor prowadząca: Ewelina Sokalska

redakcja: Monika PruskaKorekta: Justyna yiğitler

Projekt okładki: designpartners.plZdjęcie na okładce: © konradbak (Depositphotos.com)

Skład: [email protected]

Copyright © 2014 avital norman nathmanPublished by Seal Press

a Member of the Perseus Books group1700 Fourth Street, Berkeley, Ca 94710

www.sealpress.com

Copyright © 2018 for Polish edition by Wydawnictwo Kobiece, an imprint of iLLuMinaTio łukasz Kierus

Copyright © for Polish translation by Kinga Markiewicz

Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione.

Wydanie iBiałystok 2018

ISBN 978-83-65740-27-4

5

Przedmowa / Christy turlington Burns . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

MaMo, tylko Mnie nie zawiedź

Duch ichaboda / ABBy sher . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25

Mój śliczny mały wcześniak / stephAnie KAloi . . . . . . . . 33

niepokorne „nie” / sorAyA ChemAly . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41

rodzicielstwo bez liny / heAther heWett . . . . . . . . . . . . . 53

Matka niegotująca / CArlA nAumBurg . . . . . . . . . . . . . . . . 63

Święte życie matki agnostyczki / ViCtoriA BrooKe rodrigues . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .75

gdy nasze serca znajdują się poza naszymi ciałami / JessiCA VAlenti . . . . . . . . . . . . . . . 85

Tak, jestem egoistką / AVitAl normAn nAthmAn . . . . . . . 91

w ferworze Macierzyństwa

Matka wystarczająco dobra / nerissA nields . . . . . . . . . . 101

inny sposób na spędzenie wieczoru / Andie Fox . . . . . . . . 111

spis treśCi

czĘŚĆ i

czĘŚĆ ii

6

Wspinaczka / deBorAh siegel . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 119

To macierzyństwo czy szkoła średnia? / nAomi shulmAn . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129

Jaskiniowa kobieta zombie jest w każdej z nas / AmBer dusiCK . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137

Koniec z fejkbukiem / sArAh emily tuttle-singer . . . 143

ojcze, gdzie jesteś? / lisA duggAn . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 151

w uMyŚle Matki

narodziny kryzysu egzystencjalnego / Aly Windsor . . . . 163

Spaczony obraz / ArWyn dAemyir . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 175

W głąb króliczej nory / Anne-mArie lindsey . . . . . . . . . . 183

Dotkliwa porażka / KimBerly morAnd . . . . . . . . . . . . . . . . 193

osobliwe przekleństwo matki chorej umysłowo / shAnnon drury . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 203

MaMa pod inną nazwą

niewidzialna matka / shAy steWArt-Bouley . . . . . . . . . . 213

Proces adopcji / sArAh WerthAn ButtenWieser . . . . 223

Wyznania matki złej od urodzenia / Joy lAdin . . . . . . . 233

Dobra czarnoskóra matka nie istnieje / t. F. ChArlton . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 243

nieprzeciętna matka nastolatka / elizABeth Crossen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 255

all The Single Ladies / JenniFer BAumgArdner . . . . . 265

Tak właśnie ma być / Kristen ogAnoWsKi . . . . . . . . . . . 275

czĘŚĆ iii

czĘŚĆ iV

„niedobra” MaMa

upalone rodzicielstwo / pAuline ABrAhAm . . . . . . . . . . . 285

Koniec ery słodkich milusińskich / shAron lerner . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 291

Dylemat makaronu z serem / liz henry . . . . . . . . . . . . . . . .301

Czas na pożądanie / eriKA lust . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 309

Zachować autentyczność / CAndACe WAlsh . . . . . . . . . . . 315

Szczęśliwa amerykańska dziewczyna / K. J. dell’AntoniA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 325

Moje internetowe życie (nie takiej znowu) matki lesbijki / ChristinA soletti . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 337

gdy dobre matki biorą się z tych złych / ginA Crosley-CorCorAn . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 347

Dajcie mi moją szkarłatną literę / tArA JeAn Bernier . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 357

o AutorKACh . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 363

o WydAWCy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 379

podzięKoWAniA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 381

czĘŚĆ V

Dla Marca i Elijah,

bez których nigdy nie zostałabym mamą,

a co dopiero dobrą mamą

11

przedmoWA / christy turlington burns

jako ambasadorka globalnego programu opieki zdro-wotnej dla matek dużo rozmyślam o matkach i jako-ści naszego życia. Założyłam fundację Every Mother

Counts z myślą, aby uczynić ciążę i poród bezpieczniej-szymi dla wszystkich mam – po tym, jak sama doświad-czyłam komplikacji po urodzeniu córki w  2003 roku. gdy dowiedziałam się, że setki tysięcy dziewcząt i kobiet umiera co roku przez możliwe do uniknięcia komplika-cje po porodzie, zdecydowałam, że podejmę stanowcze działania.

na przestrzeni lat, które upłynęły od chwili, gdy zo-stałam matką, nauczyłam się, że bez względu na to, czy żyjemy w społeczeństwie, w którym macierzyństwo jest celebrowane, czy w takim, w którym to zwykła, kobieca powinność, większość z nas może lepiej wypełniać rolę

12

matek, pod warunkiem że będziemy otrzymywać od sie-bie nawzajem więcej wsparcia. Misją Every Mother Co-unts jest zredukowanie zgonów podczas porodu, mnie jednak coraz bardziej zaczęło martwić pełne spektrum szkodliwych dla życia matek problemów. Problemy te ograniczają bądź umniejszają naszą rolę w społeczeństwie jako matek, ale i w ogóle jako kobiet.

Dzięki własnemu doświadczeniu zaczęłam doceniać wyzwanie, jakim jest połączenie pracy zawodowej oraz roli matki. gdy sta ramy się tak żyć, sprawiamy, że nasze dzieci postrzegają macierzyństwo nie jako zmuszające do wyrzeczeń, lecz umożliwiające matkom również dbanie o siebie, dzięki czemu mogą lepiej zatroszczyć się o innych.

Żyjąc w cywilizacji zachodniej, jako kobiety i matki mamy większy zakres praw i przywilejów niż gdziekol-wiek indziej na świecie, a mimo to prowadzimy podstęp-ną kampanię przeciwko własnej pozycji i wolności. Jest nią głęboko zakorzeniony ideał Dobrej Matki. Mit, który jest w głównej mierze oparty na patriarchalnych wymy-słach. Kreuje on kłamliwe standardy, które skazują kobie-ty na porażkę zamiast na sukces, oraz narażają na osąd zamiast zapewniać wsparcie. Mit ten wmawia nam, że nie jesteśmy godne naszej mocy dawania życia, i że musimy dostosować się do norm mówiących nam, co sprawia, że matka jest „dobra”. okrada nas z umiejętności bycia mat-kami w najlepszym tego słowa znaczeniu – z indywidual-nym podejściem oraz odmienną wrażliwością i różnymi kontekstami – i sprawia, że wątpimy nie tylko w siebie, ale także w inne kobiety, bez względu na to, czy mają dzieci

13

czy nie! niestety, Mit idealnej Matki działa jak hamulec na naszą zdolność tworzenia zróżnicowanej społeczności kobiet, które są cenione za bycie matkami w sposób, jaki im najbardziej odpowiada, a nie ograniczony wyobraże-niami „perfekcji”. nic zatem dziwnego, że tak wiele kobiet walczy o poczucie własnej wartości, zwłaszcza przyszłe matki, które dopiero teraz odkrywają większą swobodę i świadomość, że nie są wyłącznie inkubatorami sprowa-dzającymi dzieci na świat.

W dzisiejszych czasach kluczowe jest, by kobiety komu-nikowały się, wzmacniały pozycję, wspierały i akcep towały siebie nawzajem, także jako matki w każdym aspekcie ma-cierzyństwa. aby ewoluować jako ludzie, musimy wyzbyć się zachowań i poglądów, które trzymają całe społeczeń-stwo w zacofaniu. Będąc matkami, musimy zrobić to samo. Mit idealnej Matki działa szkodliwie na znaczenie ma-cierzyństwa, a dzieje się to kosztem kobiet jako jednostek oraz jako społeczności. Doprowadza do podziałów mię-dzy nami, a one z kolei czynią nas słabszymi.

Właśnie dlatego eseje zawarte w  tej książce są takie ważne. Kształtują świadomość stale rozwijających się ko-biet dzielących się doświadczeniem macierzyństwa. Chwi-lami przejmujący, prowokujący, zabawny i przewrotny, ów zbiór esejów prezentuje cały wachlarz kobiet, które porzu-ciły lub zlekceważyły ograniczenia narzucone im przez Mit idealnej Matki, niejednokrotnie ujawniając indywi-dualne punkty widzenia, które są zarazem uniwersalne.

nasze historie splatają się, tworząc włókna materiału zwanego macierzyństwem, który jest wielowarstwowy,

skomplikowany, a czasem pełen wad, jednak jako cało-kształt jest także piękny i silniejszy, niż więk szości z nas się wydaje.

15

Wstęp

jej dzieci zawsze przesypiają całą noc, a jeśli nie, ona i tak wygląda, jakby właśnie zaliczyła osiem godzin niczym nieprzerwanego snu. na jej stole zawsze

znajdziesz zbilansowane, domowe posiłki. Ma satysfak-cjonującą pracę, a w dodatku nadal potrafi znaleźć czas na spotkania komitetu rodzicielskiego, prowadzenie kier-maszu książek i chodzenie na każdy mecz piłki nożnej. Jej dom lśni czystością, a jeśli nie, to bez wysiłku potrafi ob-rócić bałagan w żart. Ma energię na prowadzenie udane-go i śmiałego życia seksualnego, a jej partner jest zawsze zaspokojony. Jest sprytna, kreatywna i uosabia idealne połączenie współczesnej kobiety i hipsterskiej gospody-ni domowej. Zazwyczaj jest biała, należy do średniej lub wyższej klasy społecznej, heteroseksualna, zamężna oraz ani za młoda, ani za stara.

Jednak przede wszystkim jest... mitem.

16

Mit idealnej Matki jest na stałe zakorzeniony w naszym życiu, przekazywany z pokolenia na pokolenie, i chociaż dopasowuje się do niuansów kultury i społeczeństwa, za-wsze jest przesiąknięty fałszywym wyobrażeniem tego, co składa się na obraz perfekcyjnej matki. Dziś sięga on jeszcze głębiej, manifestując kolejne oblicza – „idealnej kobiety w ciąży” oraz „dobrej rodzicielki”, dodając kolejne warstwy do ogromnego, budzącego grozę archetypu.

Ta wizja idealnej Matki wgryzła się w nasze społeczeń-stwo poprzez telewizję, filmy, a ostatnio także internet, gdzie portale społecznościowe takie jak Facebook, Pin-terest, Twitter oraz prawdziwy wysyp „macierzyńskich blogów” karmią nas wizerunkami perfekcji w  tempie szybszym niż kiedykolwiek. a my nie tylko je łykamy, ale porównujemy z nimi własne macierzyństwo. ich zde-cydowana większość to fałszywe lub wygładzone wersje rzeczywistości. innymi słowy, wszystkie te idealnie urzą-dzone dziecięce pokoiki, pięknie udekorowane torty uro-dzinowe, świąteczne potrawy, których nie powstydziłaby się Martha Stewart i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach spotkania rodziców w celu wspólnej zabawy ich dzieci, dokładają kolejne cegiełki do stale obrastają-cego w kłamstwa mitu.

Macierzyństwo jako temat dnia utrzymało pozycję pewniaka w środkach masowego przekazu, to niekończą-ca się pożywka dla stron internetowych, gazet, programów typu talk show, a nawet debat politycznych. Większość tych historii porusza zaledwie ułamek prawdy o tym, jak wygląda rzeczywistość matek. urocze i dowcipne wypo-

17

wiedzi emitowane w telewizji przyczyniają się do złago-dzenia wyobrażenia macierzyństwa albo trafiają w dru-gi koniec spektrum, pielęgnując sztuczną kulturę pełną konfliktów i osądzania.

Mit rozrasta się, a wraz z nim jego negatywne konse-kwencje w naszym życiu. Tak zwane wojny mamusiek, matczyne poczucie winy, krytyka rówieśniczek, choroby psychiczne i depresja poporodowa zostały spowodowane lub nasiliły się właśnie pod wpływem nierealnych oczeki-wań promowanych przez Mit idealnej Matki.

Wywiera on także niekorzystny wpływ na poziomie ustrojowym, bo gdy zużywamy tak wiele energii na go-nienie za perfekcją, zapominamy o kwestiach politycz-nych, np. jak daleko w tyle za innymi krajami są Stany Zjednoczone, jeśli chodzi o naprawdę ważne kwestie: od praw reprodukcyjnych i równej płacy przez brak płatne-go urlopu wychowawczego aż po konieczność użerania się ze środowiskami korporacji, w których przez szerzący się seksizm nie patrzy przychylnym okiem na pracujące matki.

Pamiętam pierwszy raz, gdy naprawdę przekonałam się o tym, jak bardzo krzywdzący jest Mit idealnej Mat-ki. Mój syn miał dopiero cztery tygodnie i po raz pierw-szy zostaliśmy w domu sami. Mój mąż wrócił do pracy, niekończący się korowód przyjaciół i rodziny nieco się zmniejszył, a  dom spowiło osobliwe poczucie spokoju i ciszy. Zdążyłam złożyć tonę prania i zorientowałam się, że siedzę na kanapie z synem odpływającym w sen przy piersi, zastanawiając się: co teraz?

18

Czułam, że powinnam działać według jakiegoś planu, a tymczasem miałam pustkę w głowie. nie miałam ocho-ty sprzątać, gotować ani nawet śpiewać kołysanki moje-mu synowi. nie czułam się smutna ani zła. Właściwie to niczego nie czułam. Ta przytłaczająca apatia mnie przera-ziła. Powinno mnie to cieszyć, pomyślałam. Dlaczego nie rozkoszowałam się domową sielanką? Siedziałam na kana-pie lekko nieprzytomna, aż usłyszałam pukanie do drzwi. Podekscytowana perspektywą interakcji z drugim doro-słym człowiekiem, położyłam syna na kanapie i pobiegłam do drzwi, aby powitać – jak się okazało – kuriera uPS.

Zaledwie parę sekund później usłyszałam wrzask, któ-ry przeszył moje serce na wskroś i uruchomił te wszyst-kie jeszcze przed chwilą uśpione uczucia. W chwili gdy stałam przy drzwiach i podpisywałam pokwitowanie za paczkę, mój syn jakimś cudem stoczył się z kanapy pro-sto na drewnianą podłogę. Błyskawicznie zatrzasnęłam drzwi, pobiegłam do niego, obejrzałam, czy nie ma jakichś śladów krwi i siniaków (żadnych nie było), i desperacko próbowałam wepchnąć mu swą pierś w rozwrzeszczaną buzię. gdy w końcu zaczął ssać, wzięłam głęboki oddech, czując, jak moja panika znika wraz z jego płaczem.

resztę popołudnia spędziłam na zmianę na zanosze-niu się histerycznym płaczem i besztaniu się w myślach.

Dobra matka nigdy nie odczuwałaby apatii z powo-du przywileju macierzyństwa. Dobra matka wie-działaby, że nie zostawia się dziecka na kanapie bez opieki. Dobra matka nie siedziałaby na podłodze,

19

wciąż szlochając, gdy jej mąż wróci do domu na obiad, który w dalszym ciągu jest nieugotowany.

W końcu się ogarnęłam. oczywiście była to zaledwie jedna pierwszych moich potyczek świadcząca o tym, że moja historia nie przypominała tej o idealnej Matce. na-sze ścieżki krzyżowały się wiele razy w okresie wczesnego dzieciństwa. nasza konfrontacja nadal trwa. Dokonałam jednak ważnego odkrycia – kiedy podzieliłam się swoją historią z drugim rodzicem, mimo że bardzo mnie to za-wstydzało i denerwowało, zaczęłam trochę lżej oddychać. Zaczęłam też szukać historii innych matek zmagających się z rzeczywistością, których nie pokazywano zbyt często w mediach.

Zaskoczył mnie fakt, że wiele kobiet było tak samo sfru-strowanych i oburzonych istnieniem tego mitu, jak ja. Mia-ły wrażenie, że są zmuszone nadążać za nierealistycznymi i bezwzględnymi standardami. Kto bowiem stworzył wy-znacznik tego, co jest wystarczająco dobre, a potem zaczął szerzyć go jako zbiór zasad? im więcej rozmawiałam z in-nymi kobietami, tym bardziej docierało do mnie, że dzia-łanie Mitu idealnej Matki osłabnie wyłącznie wtedy, gdy podzielimy się prawdziwymi przykładami z naszego życia i zdekonstruujemy fałszywe wyobrażenie, które zbyt dłu-go kontrolowało serca, umysły i uwagę kobiet na każdej płaszczyźnie – ekonomicznej, społecznej i rasowej, nie-które bardziej niż inne.

Kobiety, które podzieliły się ze mną swoimi opowieś-ciami, również miały dość mitu tak zwanej idealnej Mat-

20

ki. razem musimy zdusić go w zarodku. W tej antologii znajdziesz prawdziwe historie dotyczące macierzyństwa we wszystkich jego odcieniach – piękne, zabawne, przy-kre i poruszające. Chwilami są one bardzo błyskotliwe i pełne ciepła, celebrują nasze niedoskonałości, a czasami pokazują wzruszenie, ból i poświęcenie, które poruszą wasze serca i napełnią was współczuciem. Szczere, róż-norodne, bezpośrednie i niepokorne – wszystkie mają na celu zmianę narracji o tym, co to znaczy być dobrą mat-ką, oraz obnażenie przestarzałych stereotypów na temat macierzyństwa, którymi codziennie jesteśmy karmieni.

nie miej wątpliwości co do jednego – kobiety, które uży-czyły swego głosu w tej książce, są dobrymi matkami. ich historie i życie ukazują, co to znaczy być matką wykracza-jącą poza ramy i oczekiwania. od profesorek do reżyserek filmów porno, od muzyczek do masażystek, czarne i bia-łe, lesbijki i heteroseksualne – to pisarki, znane i dopiero stawiające pierwsze kroki, które mówią „do diabła z tym!”, „nie”, „tak, kurwa!”, „jestem nieszczęśliwa” i „dawaj!”. Piszą o ciążach niespodziankach, adopcji, seksualności, milczą-cym cierpieniu, nieświeżym oddechu, niewielkich umie-jętnościach kulinarnych, nastoletnich matkach, a nawet o  poronieniu. Są tu historie o nieobecnych ojcach, oj-cach, którzy zostali matkami, matkach pracujących i sa-motnych oraz matkach wieloraczków. Jedna z matek ubo-lewa nad tym, że jej dziecko przestało być urocze, a druga przyznaje się do cenzurowania codziennego życia w me-diach społecznościowych.