Jasienica Paweł - Słowiański rodowód

323
  Paweł Jasienica Słowiański rodowód

Transcript of Jasienica Paweł - Słowiański rodowód

Pawe Jasienica

Sowiaski rodowd

SPIS RZECZY

Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Przeszo zoona warstwami . . . . . . . . . . . . . . Czoo ziem polskich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3 4 34

Zatarte lady ksicia Wilan . . . . . . . . . . . . . . . . 105 Way nad Szprotaw . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 150 Mare Barbarum . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 190 W Wilicy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 223 Prawda legend . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 253 Staroytnoci bugarskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . 271

2

WPROWADZENIE

Byo to wkrtce po Wielkanocy 1416 roku. U przebywajcego w Wielkopolsce Wadysawa Jagiey zjawi si pose Ernesta I elaznego, ksicia Austrii, Styrii, Karyntii i Krainy, nie tyle dyplomata, co zaufany dworzanin, obarczony do osobliw misj. Wadysaw II i Ernest znali si dobrze, byli nawet spowinowaceni, gdy cztery lata wczeniej wiedeczyk oeni si w Krakowie z siostrzenic krlewsk, najstarsz z piciu urodziwych crek Ziemowita IV z Pocka. Nosia ona nie spotykane od tamtych czasw imi Cymbarki, odznaczaa si niebywa sil fizyczn i przekazaa sw piastowsko-litewsk krew a dziewiciu maym Habsburgom pci obojej, z ktrych pierworodny mia zasi na tronie cesarskim jako Fryderyk III. Wysannik zasta dwr polski w aobie. Niedugo przedtem zmara bowiem w Krakowie krlowa Anna Gillejska, wnuczka Kazimierza Wielkiego, i Jagielo odmieni ulubione te szaty na czarne. Przyj przybysza uprzejmie i prob jego potraktowa nader powanie. Ernest elazny kaza swemu dworzaninowi przekona si osobicie i naocznie, czyli prawd byo, e w krlestwie polskim rodz si w pewnym miejscu same przez si i bez adnej ludzkiej pracy rozliczne i rnego ksztatu garnki. Zdumiewajce wieci o tym szerzy ostatnio w Wiedniu rycerz polski, niejaki Jan Warszewski, ale ksi uwaa to za powie niepodobn do prawdy. Niemody i stroskany Jagieo nie poaowa fatygi. Zabra Austriaka na pola wsi Nochowo, pooonej pomidzy remem a Kocianem, i w jego obecnoci poleci w wielu miejscach jednoczenie.... kopa. Wszdzie znaleziono mnstwo garnkw rozmaitej formy i objtoci, rk samej przyrody dziwnie i misternie jakby przez garncarza urobionych... Dworzanin mg je do woli podziwia, a na zakoczenie krl dal mu kilkanacie okazw i kaza zawie Ernestowi do Wiednia. O ile mi wiadomo, by to pierwszy wypadek poszukiwa archeologicznych w Polsce.

PRZESZO ZOONA WARSTWAMI

I - Bkw panicznie si boi. Jak tylko usyszy takiego, zaraz lejc pod ogon i dopiero w bok! Nerwowa taka. Wonica - profesor doktor Zdzisaw Adam Rajewski, dyrektor Pastwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, uczony m o sarmackim temperamencie, krotochwilnym animuszu i gosie Ajasa Telamoskiego - mign batem, usiujc trafi w powietrzu dokuczliwego owada, i skierowa w prawo. Zgrabna kobyka lekko wzia przydrony rw. Dwukka zaczta si koysa po nierwnociach ugoru. U stp wzgrza, pod supkiem, profesor zatrzymuje konia i wysiada. - Musieli utrci... - narzeka i po gospodarsku podnosi z ziemi drewnian tabliczk z napisem: Teren zabytkowy, pobieranie piasku wzbronione. - Zabierzemy ze sob. Po poudniu przyl kogo z motkiem i gwodziem. Na szczycie wzniesienia silny podmuch agodzi nieznony ciar sierpniowego skwaru. Bkw tutaj nie ma, wic gniada stoi spokojnie, ujc wdzido. - No, obejrzyj sobie okolic. Std wida najlepiej. Zaraz pojedziemy na dalsze stanowiska. - Wraz z dymem papierosa Rajewski wysapuje upa. Owszem, podoba mi si tutaj. Ale nie zanadto. Synne Jezioro Biskupiskie ley w dole, w poprzek widnokrgu. Wdruj po nim pasma biaych grzywaczy. Tu przy bliszym brzegu, w przerwach midzy trzcinami, linijki rozkoysanych czarnych punkcikw. Ptactwo wodne, a wyglda jak wypukane przez fal wgielki. Pwyspu, na ktrym wznosi si ongi grd kultury uyckiej, mgbym w ogle nie zauway. Paski jzyk bagnistego ldu, zagubiony wrd szuwarw. Oko przeliznoby si po nim, gdyby nie wznoszce si tam baraki ekspedycji oraz dwie zrekonstruowane chaty prasowiaskie i fragment drewnianego wau obwodowego. Mao tych budowli. A przecie na tle okolicznej poogiej panoramy wydaj si szczeglnie due. Dwa tysice piset lat temu, kiedy ciasno stoczone szeregi wielkich strzech szczelnie wypeniay przestrze midzy

4

pionowymi cianami obwarowa, musiao to sprawia wraenie gronego masywu, cikiej bryy panujcej nad jeziorem. Wzgrza po tej i po tamtej stronie musiay ju wtedy by yse. Osiemset hektarw lasu poszo przecie na budow grodu. Rzeczk, ktra dzi nosi nazw Gsawki, spawiono siedem tysicy metrw szeciennych drewna, czyli - czternacie tysicy dobrze wyadowanych wozw! A siekiera wczesna wyglda jak dziecinna zabawka. Ostrze jej ma cztery, moe pi centymetrw dugoci. Krajobraz nie bardzo mi jednak przypada do gustu. C, przywyk czowiek do mickiewiczowskich poj o tym, jak powinno wyglda jezioro! A tymczasem - ta oto tafla sinej wody wcale nie jest gst po bokach puszcz oczerniona. Nie jest. Ani troch. Wszdzie po brzegach nadobnie uorano, zawczono, wybronowano. Wida nawet kominy cegielni. Drzewek za to cakiem niewiele. Jak okiem sign, kraj podobny jest do ogromnego paskiego otoczaka. Tylko - to nie dziaanie wd tak go wygadzio. - Stara ziemia. Dwadziecia pi stuleci uprawy i historii - odezwaem si pgosem. - Co? Jakie dwadziecia pi stuleci? - ockn si z zamylenia Rajewski. - A o tamtym, co ci mwiem, ju zapomniae? Biczysko uczonego wskazywao na prawo, nieco w d. Wok ujcia rozpocieraj si tam jaskrawozielone ki. Czerniej wrd nich regularne piramidki torfu. Ludzi nie wida. Robota pewnie ju ukoczona i tylko przysze paliwo przesycha sobie na wietrze. W tym wanie niepozornym miejscu udao si wyledzi najstarsze tropy miejscowej historii. W torfowisku znalezione zostay harpuny i dziryt kociany. Kilka tysicy lat przed Chrystusem zgubia je wdrowna horda owcw, zostawiajc nam w ten sposb pamitk po czasach, co koczyy starsz epok kamienn, a w nauce nosz nazw epipaleolitu. Potem z bardzo dalekich stron, od poudnia, przyszed tu lud, ktry swoje gliniane garnki zwyk by zdobi dziwnym ornamentem o ksztacie wstgi oraz posiada rewolucyjn, nigdy dawniej nie przeczuwan umiejtno uprawy ziemi rafiow lub kamienn motyk. Zacza si wielowiekowa robota nad wygadzaniem, wyrwnywaniem, niwelacj dzikich niegdy wzgrz nad jeziorem. Motyk zastpio z czasem rado, socha, pug... Z drugiego brzegu, od nina, dolatuje postukiwanie traktora. Wygodnie mu tam. Moe sobie swobodnie kursowa po agodnym zboczu. I znowu zakoysaa si dwukka. cigana lejcami, gniada drobi w wd midzy dwoma

5

pagrkami. Odchylamy si na oparcie - zaraz ju szczyt kolejnej wyniosoci. Kilka osb bez popiechu co tam ryje. Nagle Rajewski zatrzyma konia, wsta, przez chwil przyglda si czemu i j gromko przyzywa najwyszego z kopicych. - Kolego Rauhut! Popatrz pan. I tutaj trzeba bdzie szuka! - Co ty ciekawego zobaczy? - zapragnem wiedzie. - Sam si przypatrz. O, widzisz? Pug pewnie palenisko rozora. Na popielatej powierzchni roli znaczya si dua, brudnej barwy plama. Bya wyduonego ksztatu, jakby rozwleczona w jednym kierunku. - To si czsto zdarza - wyjania mj cicerone. - Szkoda tylko, e nieboszczykw zawsze do gboko grzebali. Nie sposb tutaj na cmentarzysko natrafi. Ludzie na szczycie pagrka zajci byli preparowaniem jakich innych burych plam, z ktrych jedna leaa pasko niczym placek na rwniutko wyczyszczonym prostokcie piasku. Zarysy innych, z ksztatu podobnych do retort chemicznych czy pkatych u dou sakw, widniay w pionowych cianach wykopw. Wszystko to byo na podziw elegancko i zgrabnie odrobione. Zupenie jakby materia, w ktrym grzebano, nie by zwyczajnym zleaym piaskiem, ale zwart mas plastyczn, nadajc si do precyzyjnego profilowania. - To, co widzisz, jest ladem wdzarni z IX lub X wieku. Funkcjonowaa tu na wzgrzu, opodal siedzib ludzkich. W tych jamach wdzono przede wszystkim ryby z jeziora. Znajdujemy sporo usek i oci. Teraz dopiero zrozumiaem. Ta szara paska plama jest wylotem jamy wdzarnianej. Tamta za retorta w cianie wykopu - przekrojem jej ssiadki. Wysiadamy z wzka. Szczegowo pokazuj mi miejscowe curiosa i cierpliwie wszystko tumacz. Wysuchaem i oddaem si poytecznemu zajciu ukadania w gowie zdobytych wiadomoci. Tymczasem zaoga stanowiska skupia si przy Rajewskim. Ca gromad ruszyli debatowa nad jakimi wykresami, zacielajcymi stolik polowy. Spojrzaem na zaaferowanych t robot i raptem przypomniaa mi si strofka starej piosenki dziecinnej Ojciec Jacenty uczy dzieci swoje... Zdzisaw Rajewski, uczony cakiem jeszcze modej generacji, wyglda wrd tego otoczenia co najmniej jak rzymski senator midzy takimi, ktrzy dopiero marz o todze dojrzaego ma. Pierwsze podobne przeycie spotkao mnie zaraz na pocztku, jeszcze w lipcu 1951 roku.6

Wybraem si wtedy do gmachu Zachty w Warszawie, gdzie miao kwater Kierownictwo Bada nad Pocztkami Pastwa Polskiego (przeniesione pniej do Paacu Prymasowskiego przy Senatorskiej, gdzie dokonao naprawd zasuonego ywota, ustpujc miejsca Instytutowi Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk). Ukoniem si piknie spotkanej w Zachcie bardzo modej pani i poprosiem o dopuszczenie przed oblicze doktora Ryszarda Kiersnowskiego, zastpcy kierownika, profesora Aleksandra Gieysztora. Nie byo adnych trudnoci. Zza biurka podnis si niezmiernie wysoki i chudy autor cennych prac o Waach lskich i Legendzie Winety, uczony, ktremu do trzydziestki adnych jeszcze paru lat brakowao. Przy innych stoach w wielkiej sali byo podobnie. To znaczy - sama modzie. A szedem tam podwiadomie pewien, e staroytnoci sowiaskie bada mog na pewno tylko starcy, a ju co najmniej ludzie podtatusiali. Tymczasem i pryncypa tych badaczy, profesor Gieysztor, dzi jeszcze jest mody, c mwi wtedy... - Do Biskupina powinien pan wybra si koniecznie w sierpniu - tumaczy Ryszard Kiersnowski. - Bdzie tam kurs dla studentw. To pana niewtpliwie zainteresuje. Na przystanku autobusowym w Gsawie podszed do mnie jaki modociany atleta. - Pan z Warszawy do Biskupina? Jest Mercedes. Jedziemy do barakw na kolacj, a potem na folwark do profesora Rajewskiego. W baraku ekspedycji byo o tej porze, to znaczy okoo godziny dziewitej wieczorem, prawie zupenie pusto. Kilka osb zajtych czym przy stole. Potem kto zacz brzdka na fortepianie - jedna i druga para. pucia si w plsy. Reszta zdradzaa niedwuznaczn skonno do snu. Nazajutrz rano, wraz z Januszem Rychlewskim, przybyym tu przed paru dniami autorem Czowieka z gutaperki, zjawilimy si na niadanie w porze wedug nas dosy wczesnej. Dochodzia dziewita. W sali nie byo ju nikogo. Przybity obok drzwi rozkad zaj kursu wyjani powody, dla ktrych wielu jego uczestnikw lubio chodzi spa razem z kurami. Dzie pracy zaczyna si o godzinie szstej trzydzieci: cae towarzystwo ruszao na wykopy. O pitnastej nastpowao wielkie mycie i kpanie si w jeziorze, po czym obiad. Zajcia popoudniowe koczyy si o siedemnastej. W roku akademickim 1950-1951 uniwersytety warszawski, krakowski i poznaski zorganizoway u siebie pierwsze w Polsce studia historii kultury materialnej. Nie oznacza to

7

oczywicie, e dopiero wtedy zaczty si badania w dziedzinach archeologii, etnografii i etnologii. Tradycje tych nauk s u nas stare i czcigodne. Za pierwszego polskiego archeologa uwaa naley wspczesnego Mickiewiczowi Adama Czarnockiego, ktry zasyn pod pseudonimem Zoriana Dogi Chodakowskiego. Przedwojenne uniwersytety miay katedry archeologii i prehistorii, ktre wesp z etnologi, histori, polonistyk, romanistyk i wielu innymi naukami naleay do wydziaw humanistycznych. Obowizki suchaczy wspomnianych studiw historii kultury materialnej nie ograniczay si do wykadw i wicze. Kady z nich musia ponadto odby miesiczny kurs wakacyjny. W sierpniu 1951 roku by wanie pierwszy turnus. Uczestniczyo w nim okoo pidziesiciu osb z Warszawy i Poznania. Krakw przysa tym razem tylko trjk studentw, dla pozostaych pidziesiciu szeciu rezerwujc wrzesie. W latach pniejszych kursy owe doznay rozmaitych zmian. Przede wszystkim stay si mniej dumne. Z natury rzeczy archeologia moe dostarczy pracy nielicznemu gronu osb, wic na studia przyjmowa naley tylko ludzi naprawd rozmiowanych w tej dziedzinie wiedzy, e si ju nie wspomni o przygotowaniu, sprawdzonym przez egzamin. Pocztkowo nieraz wykraczano przeciwko prawdzie, dyktowanej przez samo ycie, odsyajc na archeologi takich na przykad, ktrzy nie znaleli miejsca w Akademii Wychowania Fizycznego. Przemino. Zdrowy rozsdek odzyska swe prawa. Wbrew tradycyjnym pojciom o kursach wakacyjnych te archeologiczne nie maj nic wsplnego z adnym dolce far niente. Praca polegajca na uwanym skrobaniu ziemi opat lub szpadlem, na przesiewaniu jej przez palce i sito lub nawet szlamowaniu przez sitko kuchenne nie zalicza si do lekkich. Trzeba uwanie patrze na kad grudk, na kad drobin gliny. Byle ciemniejsza plamka na dnie odkrywki - a natychmiast opata wdruje na bok, idzie natomiast w ruch maty szpadelek, czasami nawet yka. Bo przecie ta plamka moe by nikym ladem pala, ktry doszcztnie zbutwia w piasku. Naley dokadnie ujawni jej ksztaty i w ten sposb ustali, czy pal by wbity, czy te wkopany w ziemi. To wane! Czasami pomyli tropy jama krecia. Ale to nie na dugo, bo korytarz taki zaraz zagina si w bok. Oto na przykad stanowisko XVa, miejsce, do ktrego dotarem zaraz po ukoczeniu ogldzin wdzarni. Jest to rzd dwunastu prostoktnych wykopw, przecinajcy paskie wzgrze od podna a po szczyt. Tyraliera pytkich jeszcze, jedna obok drugiej pooonych jam powinna wyapa z ziemi lady wsi Stari Biskupici, o ktrej w roku 1136 wspominaa bulla papiea Innocentego II. Pragnie si ustali, gdzie w XII stuleciu leao osiedle, ktrego8

bezporedni spadkobierca - wie Biskupin - istnieje i prosperuje a po dzie dzisiejszy. Szczcie towarzyszyo mi w wdrwce. Trafiem bowiem akurat na chwil wydobywania z ziemi piknego i niemal caego naczynia z epoki uyckiej, znalezionego jednak w warstwie wczesnoredniowiecznej, a wic o tysic kilkaset lat pniejszej. Kiedy zaczem wyraa z tego powodu wielkie zdziwienie, studenteria przysza z pomoc mojej naiwnoci. - Znaleli ten garnek i poniewa by cay, zaczli go po prostu uywa. Takie rzeczy bywaj nawet i dzisiaj. W jednej wiosce ludzie trzymali sl w uyckim naczyniu, a w innej gospodyni poia kury ze szklanej miseczki rzymskiej. - Pewno, e si zdarza - doda drugi. - A tamten miecz rzymski, ktry suy do pielenia chwastw w ogrodzie! Po wysuchaniu zaimprowizowanego wykadu postanowiem zabiera si do rzeczy systematycznie i nie wyskakiwa z niewczesnymi spostrzeeniami. Usiadem sobie z boku, wycignem notes i zaczem zapisywa usyszan dopiero co wiadomo: Sowo calec w jzyku archeologw... W tej chwili przy trzeciej jamie na prawo buchn wielki krzyk. Kto yw rzuca opat i bieg patrze. Szczliwy znalazca trzyma w palcach kocian oprawk od noa. Rzecz bya wielkoci i ksztatu naparstka, barwy tawej, ozdobiona przelicznym rytym ornamentem. - Ten szlaczek jest przecie najzupeniej podobny do dzisiejszej polskiej borty generalskiej - musiaem jednak wtrci uwag. - O, cakiem taki sam amany wyk! - Istotnie, e podobne. Obawiam si tylko, e jest pan na drodze do troch nazbyt pochopnych wnioskw - umiechn si magister Jerzy Gssowski, modziutki naukowiec, kierujcy prac na jednym z odcinkw. Dokadnie w ten sam punkt, w ktrym leaa oprawka, wbita teraz zostaa stalowa szpila, na niej i na brzegu jamy oparta ata z podziak, na acie umieszczona poziomnica. cile oznaczono gboko punktu znalezienia oraz jego odlego od obu brzegw wykopu. Dane cyfrowe, data, miejsce, warunki zalegania, charakterystyka przedmiotu i nazwisko znalazcy zapisane zostay do metryczki. Metryczka wraz z oprawk powdroway do pudeka od papierosw i na pk magazynu. Mogem sobie teraz wrci na swoje miejsce i dokoczy zdanie o calcu: ...oznacza warstw ziemi pozbawion ladw dziaalnoci czowieka. Czasami mona si jednak grubo pomyli take co do calca. Mwic dokadniej: uzna za calec tak warstw9

ziemi, ktrej czowiek nie dotyka od bardzo dawnych czasw. Sam byem wiadkiem sprostowania takiego bdu. Zdarzyo si to w Biskupinie, na tej samej pitnastce, ale w dwa lata pniej. Modzi badacze uznali, e ju dokopali si calca. Kurs si skoczy, Biskupin znacznie opustosza, ale kustosz tamtejszych zbiorw, Franciszek Maciejewski, postanowi raz jeszcze sprawdzi suszno diagnozy. Kaza trzem starym robotnikom obniy dno wykopu. Odsoniy si dwa dugie czarne pasma. W ten sposb wykryto w Biskupinie lady tak zwanych dugich budowli, czyli domostw o trapezoidalnym ksztacie i dugoci sigajcej trzydziestu metrw. Przemieszkiwaa w nich ludno kultury ceramiki wstgowej, ta sama, ktra przyniosa w te strony rolnictwo. Trzeba wyjani, e pitnastka ley nie na pwyspie, dwigajcym szeroko znane resztki grodu uyckiego, lecz na brzegu, opodal jeziora. Tam, jak stwierdzono, znajdoway si Stare Biskupice. Chaupy ich stay na prastarych prochach, take i ludzkich. Jak przed chwil napisaem, w sierpniu 1951 roku Zdzisaw Rajewski narzeka, e nie sposb natrafi w Biskupinie na cmentarzysko. W rok i par miesicy pniej, jesieni 1952 roku, Franciszek Maciejewski odnalaz jednak szkielety. Grzeba w ziemi wanie na pitnastce i palcami namaca koci. Byo tych szkieletw trzy, lecz tylko jeden posiada czerep. Dwa pozostae ulegy zwgleniu i rozsypay si bez ladu, gdy przypadkiem bezporednio nad nimi mieszkacy Starych Biskupic umiecili paleniska. Normalna kolej rzeczy. Ile dzisiejszych domw stoi na dawnych cmentarzach. Bezporednia spadkobierczyni Starych Biskupic, wie Biskupin wznosi si obecnie o jaki kilometr dalej. Kolejne pokolenia przesuway nieco swe siedziby, teren pitnastki opustosza i mona na nim dokonywa odkry. Odnalezione przez Maciejewskiego zwoki naleay do niewiast. Wszystkie trzy miay pooenie sprawiajce wraenie dosy niesamowite. Trupa ukadao si na prawym boku, w pozycji skurczonej, skrpowanego powrozami (po ktrych naturalnie ladu nie zostao). Zabiegi te wynikay z wczesnych wyobrae religijnych i miay uniemoliwi zmaremu wstawanie z mogiy i niepokojenie ywych. Ramiona szkieletu zachowanego w caoci zdobiy pikne bransolety kociane, zdobione rytowaniem. Bardzo moliwe, e wacicielka ich bya wadczyni plemienia, gdy znalezisko pochodzi z epoki tak zwanego matriarchatu. Liczc okrgo - ma cztery i p tysica lat. Owa niewiasta oraz obie jej towarzyszki rwnie naleay do ludu kultury ceramiki wstgowej.

10

A wic to, co w roku 1951 uwaaem za jaowy calec, kryo nie lada jakie tajemnice. Wracajc do poruszonych spraw kursu wakacyjnego i w ogle studiw archeologicznych, powiedzie trzeba, e student musi kolejno przej wszystkie stadia pracy. Kopie, skrobie, przesiewa, szlamuje. Rysuje plany wykopw i profilw. Znaleziony przedmiot sam musi scharakteryzowa, oznaczy pooenie, skatalogowa i opisa. Musi te wycign wnioski naukowe, ktre pniej, rzecz jasna, bd przez profesorw sprawdzone. Jakemy przed chwil widzieli, zbyt pochopne wnioski co do calca na pitnastce ulegy takiemu sprawdzeniu. Doczekaem si w Biskupinie niedzieli i wraz ze studentami wziem udzia w wycieczce. Zajecha traktor z dwiema przyczepkami. Kady z nas wzi z jadalni po taborecie, rozsiedlimy si i ruszyli w kierunku wsi Izdebnej. Niedaleko - dwanacie kilometrw. Cignik z przyczepami zosta przy szosie, a my zanurzylimy si w gste zarola olszowe. cieka pod stopami ugina si, sprynuje. Przeskakujemy torfiaste rowy. Po lewej rce, za pasmem trzcin, przebyskuje woda jeziora. Maszerujcy na czele kierownik wyprawy, doktor Wodzimierz Szafraski, wspina si na co w rodzaju suchego pagrka. Dopiero z tego wyszego miejsca, spod gruszki polnej, wida, e mniemany pagrek jest fragmentem wau, ktry rwnym zakolem obiega cay pwysep. U przeciwlegego cypla dwa rose dby, wzdu brzegw krzaki i wielkie olchy. Brodzimy w wysokich trawach midzy waami. Robt wykopaliskowych w tej chwili nie ma. Dwa lata temu dokonano trzech prbnych kopa, stwierdzono, e ziemia kryje istny drugi Biskupin moe wspanialszy jeszcze i lepiej zachowany, ktry jednak moe troch poczeka na odkrycie, skoro czeka ju dwa tysice piset lat. Izdebna, a raczej pooony obok tej wioski pwysep na Jeziorze Wolskim, posiada grd uycki z tej samej dokadnie epoki co i Biskupin. Przypuszczalnie byy to grody bliniacze, blisko ze sob wspyjce. Moliwe, e mieszkacy jednego brali z drugiego ony, i odwrotnie. W okresie wczesnoredniowiecznym nawarstwio si tutaj drugie osiedle, ktre wyzyskao dla swego budownictwa rozsypisko dawniejszego wau. Istnienie drugiego jeszcze grodu uyckiego nie wydaje si archeologom adn sensacj. Na obszarze tej kultury jest ich bowiem okoo dwustu dwudziestu. Doktor Szafraski wykaza chwalebn wielkoduszno i nie mordowa nikogo zbyt dugim wykadem. Objani pokrtce, jak si w Izdebnej rzeczy maj, i obwieci czas wolny.

11

Wa sdziwego grodu zakwit zaraz plamami barwnych strojw kpielowych. Grupa golcw, poszc dzikie kaczki, niezwocznie ruszya w trzciny na rekonesans, w celu zbadania, gdzie najmniej grzsko. Inny zesp wynalaz dwie tyczki i na tym samym miejscu, gdzie ongi wznosiy si chaupy brodatej starszyzny uyckiej, rozpoczto mecz siatkwki. Opodal, w cieniu potnej wierzby, namitnie zgrywano si w bryda. Nie uczestniczyem jako w adnej z tych rozrywek. Najbardziej interesujcym zajciem wydao mi si patrze na tych archeologw, naukowcw in spe, i snu porwnania z niezbyt odleg przeszoci. Pomimo e nie ma ju na polskich uniwersytetach wydziaw humanistycznych, studium historii kultury materialnej zalicza si niewtpliwie do dziau humanistyki. Tak wic to haaliwe bractwo, ktre w tej chwili wyczynia po caym pwyspie dzikie hopki - to s studenci humanistyki, moi modsi koledzy. Ojcze wiatowidzie z krakowskiego muzeum tudzie wy, inni bogowie sowiascy! Jake jednak zmieni si porzdek rzeczy na tym padole! Skoczyem humanistyk w Wilnie - w roku 1932 - i, sam wiem najlepiej, przez cay czas moich studiw w pracach miejscowego AZS uczestniczyo naprawd jedynie trzech humanistw. Gdzie to widziano za tamtych dni, by studentka humanistyki stan miaa przed profesorskim obliczem bosa, w kusym kostiumie plaowym! Na stosie by jej nie spalili, ale co cierpkiego mogaby usysze. A teraz w strojach wyej opisanych paraduje podczas zaj subowych cay studencki Biskupin. Nauka bynajmniej nie chyli si od tego ku ruinie, a zdrowy rozsdek triumfuje. U pnocnego cypla pwyspu biskupiskiego, o pi metrw od brzegu, straszy na barierze grony napis: Uwaga, gbia! Rzeczywicie gboko, podobno caych trzynacie metrw. Ale najrojniej na wodzie wanie za barier, a po rodek jeziora... Mona tam byo obserwowa crawla, klasyczny, i nawet skomplikowany styl motylkowy. Uprawiaa go rodzona wnuczka i prawnuczka profesorw Wszechnicy Jagielloskiej. Zdarzyo si lat temu wiele, e pewien dzisiejszy profesor Uniwersytetu dzkiego zjawi si na egzamin o lasce. - A c to, wypadek si panu przytrafi? - Nie, panie profesorze. To tak tylko wczoraj przy skoku w dal na zawodach... - Gdzie, prosz? - Na zawodach lekkoatletycznych.12

Od tej chwili opinia przyszego naukowca zostaa powanie nadwtlona. Uprawianie sportu uchodzio bowiem za rzecz niegodn rzetelnego humanisty (nie byo zabronione powiadam wyranie tym wszystkim, ktrzy lubi to odczytywa, czego wcale nie napisano; uchodzio za zajcie wiadczce o lekkoci ducha). Naleao by niezaradnym, zasuszonym mamutem. I cay wydzia przypomina zbiorowisko okazw tej odmiany zwierzt. Sport, blisza znajomo z motorami - to byo dobre dla studentw politechniki, dla medykw, dla prawnikw. Potem, podczas okupacji, kiedy pracowao si opat przy zwykych wykopach, jednemu z moich kolegw ani rusz nie mona byo wytumaczy, e krawat nie pasuje do tego typu zajcia, a marynark naley raczej zdejmowa. Styl starowiecki uporczywie trzyma si dawnych humanistw. Obrazek z Izdebnej z roku 1951 oceniem zdecydowanie optymistycznie i nie miabym dzi adnych zastrzee przeciwko wasnej diagnozie, gdyby nie pewne skojarzenia mylowe. Dawniej istnia komiczny raczej problemat towarzyskiej izolacji humanistw. Obecnie mamy do czynienia z kwesti o wiele powaniejsz - z pustk spoeczn, ktr humanistyka s a m a wok siebie wytwarza. Brodaci, zbrojni w kalosze i celuloidowe konierzyki profesorowie umieli jednak trafia swymi dzieami w centrum zainteresowa ogu. Nie da si tego powiedzie o ich dzisiejszych nastpcach, ogolonych na co dzie. Gwnym winowajc ma by rzekomo technika. To ona odwrcia uwag spoeczestwa i, co gorsza, rozwijajc si potnie, spycha humanistyk w cie, zamyka przed ni wszelkie perspektywy. Pogld ten wcale mi nie trafia do przekonania. Przede wszystkim nie naley si przejmowa opiniami byle inynierka, ktry z gorliwoci neofity pomiata wszystkim, czego nie mona zmierzy ani uj w formuy matematyczne. Mocodawc techniki jest nauka, a wic istotne znaczenie ma postawa uczonych, reprezentujcych wiedz przyrodnicz i cis. Wanie w ich gronie najatwiej dzi napotka humanistw prawdziwych, to znaczy ludzi o szerokich zainteresowaniach i wszechstronnych horyzontach. W r. 1953 spdziem kilka miesicy we Wrocawiu, gdzie zbieraem materiay do reportau o pracach Ludwika Hirszfelda i jego uczniw. Na miesic przed zgonem wielkiego uczonego czytaem mu fragmenty napisanych ju, lecz jeszcze nie wydrukowanych Opowieci o ywej materii. Wysucha uwanie caego rozdziau, po czym rzek: - Nie mam adnych zastrzee, jeli chodzi o mikrobiologi. Ale wiersz Mickiewicza to

13

pan wasnymi sowami przytoczy. U niego jest niewinnie, a u pana najprociej. Oto prawdziwy humanista! Nie ma nic przeciwko literackiemu gawdzeniu o wiedzy cisej, ale nie dopuszcza niedokadnoci w cytatach z Mickiewicza. Prostuje z pamici. Nie uwaa poezji romantycznej za rzecz mato wan. Musimy cigle przypomina sobie i innym, e dzisiejszy imponujcy ramach wiedzy cisej wznieli tacy, ktrzy koczyli gimnazja humanistyczne lub nawet klasyczne. Rozwj nauki wymaga nieustannego dopywu ludzi wyposaonych w wyobrani twrcz oraz umiejcych myle krytycznie. Wdroy do tego jeszcze w szkole mog tylko dyscypliny humanistyczne. Mody czowiek uczy si fizyki czy chemii, ale nie jest zdolny do tworzenia w ich zakresie teorii wasnych. Moe natomiast snu najbardziej wiatoburcze rozmylania dotyczce historii albo polonistyki. Moe na przykad doj do wniosku, e Warszawianka to grafomania, trzecia cz Dziadw nie nadaje si do czytania, a Kazimierz Wielki by bezmylnym niedog. Na tym take polega nie sabo, lecz sia humanistyki, ktra w odrnieniu od matematyki podaje modziey nie tylko pewniki, ale i rzeczy wtpliwe, sporne. W jej zakresie mato co nadaje si do zmierzenia, natomiast niemal wszystko do krytykowania. A przecie naley wychowywa ludzi, ktrzy nie ulkn si autorytetu zarwno Kazimierza Wielkiego, jak Izaaka Newtona. Sucham podczas rozmaitych zebra albo czytam o stamszeniu humanistyki przez technik, a potem id na midzynarodowe targi ksigarskie. Przekonuj si tam naocznie, e kraje o wysoko rozwinitej technice jednoczenie szczyc si bogactwem literatury humanistycznej. Obok powieci, wierszy i dramatw widniej na stoiskach rozprawy, eseje, monografie historyczne, literackie, podrnicze, etnologiczne, etnograficzne i wszelkie w ogle, jakie sobie tylko mona wyobrazi. Zjawisko do chyba wymowne. Nie da si obarczy techniki odpowiedzialnoci za grzechy popeniane u nas przez samych humanistw. Jeli dziedziny pokrewne literaturze i raz na zawsze skazane na posugiwanie si s o w e m pisanym, a nie wzorem matematycznym, jeli dziedziny te powtarzam - zaczn gardzi estetyk literack, to trudno, nie ma ratunku, og odwrci si plecami. Nie mona bezkarnie zaprze si duszy wasnej. Podobnie, jeeli to, co zowiemy humanistyk, wypowie posuszestwo gwnej zasadzie h u m a n i z m u, ktra nakazuje wszechstronno. Ciasnota horyzontw, pisanie tylko dla wtajemniczonych, pogarda dla godnego nowoci tumu - to niby kat, szubienica i stryczek - e uyj sw Zagoby. Pozostamy sob. Pogdmy si pokornie z przekonaniem, e taka na przykad historia

14

nigdy a nigdy wiedz cis nie zostanie. Wiemy z wszelk pewnoci, e Mieszko I w roku 972 pobi margrabiego Hodona, ale gstoci zaludnienia Polski za tego Mieszka ustali dokadnie nie potrafimy. Wic gdzie tu ciso? Kto bardzo zoliwy mgby nawet twierdzi, e historia polityczna wanie pod wzgldem cisoci przewaa nad innymi dziaami tej wiedzy, poniewa pozwala na ustalenia faktw nie podlegajcych zakwestionowaniu. Pocieszmy si za to stwierdzeniem, e Tacytowi czy Swetoniuszowi ju nie wieki, ale tysiclecia nie poradziy. Ludzie nadal chtnie czytaj prastarych autorw, ktrzy stale pamitali, e... pisz dla ludzi i o sprawach ludzkich. Wydaje si, e najdawniejsi. historycy, wiedzeni niezawodnym instynktem a r t y s t w, od razu trafili na waciw drog. Dziejopisarstwo to konkret. Prawdziwa historiografia nie moe, nie ma prawa wyrzeka si opisu literackiego, portretu bd plastycznego obrazu. Wnioski i konstrukcje filozoficzne s niezbdne. Przede wszystkim one nadaj dzieu rang w oczach wspczesnych, autorowi za godno poszukiwacza prawd najistotniejszych. Ale przyszo potrafi je przekreli, nawet wyszydzi. Wieczn warto zapewnia ksice zawarty w niej wizerunek postaci, wydarze, czynw i dzie ludzkich. Wizerunek bdcy osobistym tworem pisarza, bo inaczej by w ogle nie moe. Nie straci zreszt znaczenia wiedza o faktach, ktre mona cigle na nowo bada, uywajc coraz doskonalszych kryteriw. Niepodobna wtpi, e najdawniejsi historycy szli po dobrej drodze, skoro dziea ich doskonale zniosy prb. Tylko poezja, dramat i dziejopisarstwo potrafi pokonywa czas. Ciekawe wyniki mogaby przynie ankieta, majca na celu sprawdzenie, ktry z dwch autorw jest obecnie bardziej poczytny: Tacyt czy Homer. Tacyt byt zgorzkniaym pesymist, biskup Thietmar arliwym kaznodziej, upatrujcym w zdarzeniach historii dziaania rki boej. Pomimo tak zasadniczych rnic czyo ich jedno, aczkolwiek wprost nie wyraone poczucie: podziw dla bujnoci form ycia i pasja utrwalania pirem wieci o nim. Sentymenty owe doszcztnie zatary granic pomidzy ich naukow w intencjach proz a sztuk. Ludzko nic na tym nie stracia. Dowiadczenie dowiodo prawdy, ktrej niepodobna obali: czowiek potrzebuje wiedzy o przeszoci, jest jej ciekaw. Mino dziesi lat od chwili, w ktrej przygldaem si nowoczesnemu stylowi ycia modych archeologw. Zagadnienia, ktre wtedy zaczynay si dopiero zarysowywa,

15

wystpuj ju teraz wyranie i ostro. Obecnie przedstawiciele najmodszego, uczniowskiego pokolenia umiej gono wyraa zdumienie, e historia bywa czasami ciekawa... Humanistyka sama siebie spycha w cie, lecz dziwn osobliwoci niedawno minionych lat byt ogromny wzrost zainteresowania ogu t jej dziedzin, ktra poprzednio uchodzia za dostpn tylko dla specjalistw. Mam na myli oczywicie archeologi. Fakty musz pozostawa faktami, odkrywanie rzeczy niezwykych i dziwnych przykuwa uwag ludzk. A przecie niespodzianek archeologicznych byo u nas ostatnio co niemiara. Ze wszystkich dziedzin humanistyki najwiksz popularno zyskaa u nas ostatnio ta, ktra jest najbliej spokrewniona z technik. Nikogo jednak nie obchodzi, jak kreli si plany, poziomuje i oblicza. Dla wszystkich wane s wyniki bada, pozwalajce wejrze w tajemnice dawno wygasego ycia. Archeologia nie dlatego jest w wysokiej cenie, e zaprasza do bada nurkw i fotografuje z helikopterw. Szanuje si j za wierno humanistycznemu nakazowi rzeczowego zgbiania spraw ludzkich.

II W roku 1948 rozpoczy si u nas badania nad pocztkami pastwa. Pomys uczczenia w ten sposb tysiclecia wysun poznaski archeolog, profesor Witold Hensel. Projekt przyjto. Z ramienia Ministerstwa Kultury i Sztuki powstao Kierownictwo Bada nad Pocztkami Pastwa Polskiego. W skad jego wchodzili profesorowie: Aleksander Gieysztor, Kazimierz Majewski oraz Zdzisaw Adam Rajewski. Wspomniana instytucja pilnie zabiegaa o wyzyskanie okazji i rozpoczcie powanych prac badawczych, ale dziwnie mao troszczya si o ich rozgos. Nie wiem, czemu si tak dziao. Odegraa pewnie rol stara i zasugujca na szacunek tradycja, ktra kae uczonemu stroni od stara o reklam, zwaszcza na kredyt. W kadym razie Kierownictwo zrobio dobry interes. O wykopaliskach stao si w Polsce gono, lecz dopiero wtedy, gdy naprawd byo ju czym si pochwali. Zamiast poszczeglnych obrazkw publiczno ujrzaa ca panoram od razu. Na samym pocztku przezorne Kierownictwo wydao zakaz udzielania informacji dziennikarzom, reporterom i literatom, nie wyposaonym w specjalne upowanienia imienne. Tajemnic stanu w jamach wykopaliskowych nie bywa, s tam za to rzeczy podniecajce

16

wyobrani. Zrozumienie ich, e ju o opisywaniu nie wspomn, wymaga minimalnego chociaby przygotowania teoretycznego. Zakaz mia zagrodzi drog bajkom i fantazjom. Dziesi lat temu mona byo przeczyta w stoecznym dzienniku reporta, ktrego autor troch zanadto zaufa przygodnym informatorom i wskutek tego wiedzia, e t wanie, a nie inn wnk kocioa na Ostrowie Lednickim miowa Mieszko I i e w niej siadywa. Dzisiaj solidnie traktowana tematyka archeologiczna na dobre wesza do literatury. Archeologowie s bohaterami powieci Zbigniewa Nienackiego. Osobicie zetknem si z wykopaliskami pn jesieni 1949 roku, przypadkowo. Byo ze mn po trosze tak jak z kopaczami w stuleciu XIX, ktrzy zbrojni w kilofy i patelnie wykrywali w dziewiczej Kalifornii yy zota. Gdybym wtedy przyjecha do Gniezna o dzie wczeniej lub pniej i zasta doktora Kazimierza urowskiego na miejscu, nie musiabym go szuka na wspomnianym Ostrowie Lednickim, nie uleg urokowi wyspy i wskutek tego nie natrafi na wdziczny a nie tknity temat. Tskniem do niego przez dwa lata blisko, a nadesza waciwa pora. Latem i jesieni 1951 roku objechaem siedemnacie rozrzuconych po kraju stanowisk archeologicznych. Byem w Gnienie, w Poznaniu, w Gieczu, Biskupinie, na wyspie jeziora Lednicy, w Krakowie, Tycu, Igoomi, Cieszynie, Kaliszu, czycy, Rokitnie pod Warszaw, a take w Gdasku, Opolu, Wrocawiu, Niemczy i Szczecinie. Nie odwiedziem wszystkich wykopalisk. Nie zdyem by w Wilicy, nie widziaem Wietrzna-Bbrki w Rzeszowskiem, Jeziorek pod Giyckiem ani - Zamku Warszawskiego. Zamku nie dlatego jednak, e najtrudniej wybra si tam, gdzie najbliej. Zamek Warszawski zdradzi rzeczy bardzo ciekawe, ale z czasw znacznie pniejszych ni okres budowy pastwa polskiego. Zreszt prace w Jeziorkach, Wietrznie i na Zamku nie wchodziy w zakres millenium. Oprcz wyej wymienionych miejscowoci badania prowadzono poprzednio w Lutomiersku pod odzi, w Inowodzu nad Pilic, w Kruszwicy, Trzemesznie i Strzelnie. Wizyty na wykopaliskach nie skoczyy si w roku 1951, weszy mi raczej w nag. O pniejszych - w Wielkopolsce, na lsku, Kurpiach, Grodach Czerwieskich i w Kielecczynie - opowiada ksika Archeologia na wyrywki. Ukazaa si w roku 1956 i ze wzgldu na trzytysiczny nakad jest mao znana, chocia osobicie uwaam j za znacznie lepsz od witu sowiaskiego jutra, ktry osign tysicy dwadziecia i cakowicie si rozszed. Kocowe rozdziay niniejszego tomu mieszcz plony odwiedzin na wykopaliskach, odbytych w roku 1960.

17

Prba wprowadzenia polskiej archeologii do literatury nie zaliczaa si do zada specjalnie atwych, lecz od razu dostarczya wielkiej satysfakcji moralnej. To duo - zetkn si z dobr robot. Byem wiadkiem i jako takiemu wolno mi wyrazi pogld, e nasi archeologowie wyzyskali nadarzon sposobno chyba w stu procentach. Ani mi w gowie lekceway znaczenie naukowej interpretacji odkry. Sdz jednak, e jeszcze waniejsze, bo lece u samiutekich podstaw wszelkiej pracy umysowej, to zdobywanie i szerzenie wiadomoci. Informacja! - czynnik tak lekcewaony przez rodowiska literackie, przynajmniej w Polsce. Utwr, ktry zawdzicza powodzenie nie kreacji, lecz informacji, uchodzi za drugorzdny z natury. Wbrew tej opinii miem mniema, e zwyczajna informacja zalicza si do najszczytniejszych zada czowieka na wiecie. Informacja! - proste rozszerzanie zakresu wiedzy o ludziach i faktach jest tym czynnikiem, ktry nieustannie rewoltuje spoeczestwa i pcha je naprzd. Po to, aby w ogle zapragn ulepsze, trzeba najpierw pozna np. wasne pooenie, jego stosunek do innych zespow ludzkich i moliwoci poprawy. Bez takiej wiedzy nie powstanie rozumna ch zmian, bo odruchw mona dokonywa i na lepo (oto dlaczego wkrtce po objciu wadzy we Francji przez Napoleona z szedziesiciu gazet utrzymay si cztery). Filozofia Owiecenia zmienia oblicze Europy? Bezsprzecznie, ale ta filozofia sama bya komentarzem do poprzednio zdobytej wiedzy o wiecie. Posunli j naprzd przede wszystkim tacy, jak Kopernik i Newton, lecz w przygotowaniu wielkiego przewrotu umysowego uczestniczy te kady prostak marynarz, przywocy z zamorskich wypraw nowe, nie znane dawniej wiadomoci. Powojenne znaleziska archeologiczne przyniosy zupenie nowy pogld na najwczeniejsze rozdziay naszych dziejw. Odkryto nie znane poprzednio rzecz i zawiadomiono o tym og. Opinia publiczna nie tylko przyswoia sobie wiee informacje, ale niekiedy okazywaa si a przesadnie konsekwentna we wnioskowaniu. Spotykaem si mianowicie z twierdzeniami, e rewelacje uczonych zaday moraln klsk powieciopisarzom, gdy wykazay gruntown faszywo ich wizji przeszoci. Nieraz prbowaem walczy z tym zapatrywaniem, wskazujc na niewaciwo praktyki utosamiania powoa beletrystyki i historiografii, lecz nie odnosiem zbytnich sukcesw. Suchacze zostawali przy swoim, a w wywodach ich czu byo jak gdyby al do autorw, ktrzy okazali si lkliwi i zanadto ulegali pokusie krelenia obrazw penych prymitywu. Dziki archeologom og nauczy si wyej ceni wasn przeszo. W 1960 roku ukaza si polski przekad Pochway historii Marca Blocha.

18

Dzieo tragicznie zmarego Francuza uzyskao u nas duy rozgos, do czego - jak miem sdzi - w znacznej mierze przyczyni si sam ton ksiki. Wybitny uczony okaza si nie mniej znakomitym mylicielem... Wychwalajc wiedz, ktrej powici ycie, nie cofn si przed zgromadzeniem i ukazaniem wszystkich jej saboci. Przekona czytelnikw o caej wzgldnoci poznania historycznego. Nie tworzy sztywnych przepisw ani kanonw, nie gosi adnych niezomnych praw. Wedug niego jedynym przykazaniem dla naukowca jest nakaz b a d a n i a. Mamy szuka prawdy, z gry wiadomi, e nigdy nie osigniemy absolutu. Tezy nienowe. Nienowe, ale potrzebne. Na wstpie Marc Bloch usiowa odpowiedzie na proste pytanie dziecka: do czego suy historia? Jak przystao na prawdziwego mdrca, zacz skromnie od wzmianki o potrzebie zaspokajania ludzkiej ciekawoci. Wskaza na rodzicielk nauki. Dzieko Blocha nie zostao ukoczone i dlatego nikt nie ma prawa rozprawia o pominiciach czy przeoczeniach. By moe zreszt, autor powstrzyma si od pisania o zjawiskach z jego punktu widzenia oczywistych. O tym, e wiedza o historii sprzyja zwartoci i trwaniu grupy spoecznej, zwanej narodem. We Francji zwyky dzie powszedni pomaga owej spjni. Kataklizmy polityczne nie niszczyy tam odwiecznych urzdze. Poczucie, nawet widok ich cigoci ksztatuje umysy pokole. Edward Herriot zapewnia w pamitniku, e nieprawd jest, jakoby to pewien zreformowany przeze szpital w Lyonie zaoony zosta w wieku VI. Prawd jest natomiast, e pierwsze wzmianki n lecznicy Htel Dieu de Lyon pochodz ze stulecia XI, a pniejszy jej byt nie doznawa przerw. Troch inaczej u nas... Wiedza o historii musi ata szczerby, wypenia pustki tworzone przez histori yw. Trzeba wiedzie, skoro si nie widzi. Bior z pki studium Piotra Miquel o Rajmundzie Poincar i odczytuj komentarz wydawcy, e Francuzi, tak rozsdni w prowadzeniu swych spraw prywatnych, jeli chodzi o polityk, gustuj tylko w awanturach i romantyzmie. Takie reklamowe pisanie nie szkodzi w kraju, ktrego ustrj polityczny przetrwa obie wojny wiatowe i Hitlera, a podzia administracyjny pamita Wielk Rewolucj i Napoleona. U nas podobne efekciarstwo, cigle wszak uprawiane, przynosi zo oczywiste. Zaszczepia przekonanie, e niemiosierna historia postpowaa susznie. Odkrycia archeologw poradziy sobie z nazbyt gorliwymi prokuratorami czasw dawnych. Dowiody nie tego wcale, e jestemy czym nadzwyczajnym i powoanym do zada szczeglnych. Pokazay tylko dorobek spoeczestwa, rozwijajcego si wedug

19

normalnych europejskich przecitnych. To bardzo wiele, skoro nie brakowao takich, ktrzy utrzymywali, e ju za Bolesaww wystpiy w penej krasie znamienne polskie obdy, czyli waciwie dyskwalifikowali nas jako dojrzay nard. Na pewno niedokadnie cytuj sowa Colas Breugnon, ktry powiedzia, e Francuzom rozmaite ekstrawagancje nic nie szkodz, lecz biada nieszcznikom, co sprbuj naladownictwa... Naleaoby yczy sobie jeszcze, by rzeczowo archeologw posuya za przykad niektrym historykom, zajmujcym si pniejszymi rozdziaami naszej przeszoci. Prace wykopaliskowe, prowadzone po wojnie z nadzwyczajnym rozmachem,

spowodoway prawdziwy przewrt poj. Dokonay rewizji oryginalnego typu, bo przynoszcej wyrok dodatni, o wiele pomylniejszy od wszystkich poprzedzajcych. Uczeni bardzo piknie wyzyskali nadarzon sposobno, trzeba to jeszcze raz powtrzy, a nie zawadzioby i podkreli. Wiedza spajajca spoeczestwo zostaa bardzo wzbogacona. Kierownictwo Bada zorganizowao robot zespoow. Bdzie jeszcze okazja do zapoznania si z poszczeglnymi osobami, czynnymi na samych wykopaliskach. Tutaj wspomnie wypadnie o tych dziaach, ktrych reporta nie obj. Pozna pocztki pastwowoci polskiej, to midzy innymi znaczy ponownie wzi pod lup poke pergaminy, rozway kade ich sowo napisane w staroytnoci przez Grekw lub Rzymian, a potem przez autorw orientalnych oraz redniowiecznych europejskich - po acinie, grecku albo po sowiasku. Nie wolno pomin nawet legendy o Argonautach, podejrzewa si bowiem, e wracajcy z wyprawy po Zote Runo Jazon mg zawadzi i o kraje sowiaskie. Kierownictwa niesychanie odpowiedzialnej i skomplikowanej pracy nad wydaniem najstarszych pisanych rde do dziejw polskich podj si profesor Gerard Labuda. Nie mona ponadto pomin tekstw hebrajskich, ktrym powici si profesor Tadeusz Lewicki. Wrd zamierze wydawniczych nie zabrako projektu opracowania Atlasu

Wczesnoredniowiecznego, co wzi na siebie doktor Wadysaw Paucki, ani penej inwentaryzacji grodzisk polskich. To ostatnie zadanie naley do docenta Zofii Wartoowskiej. Pracowni antropologiczn objta doktor Hanna Milicer, paleobotaniczn za profesor Konstanty Moldenhawer. Jakie to tematy wypyny przy okazji tak szerokich bada, czego nie przetrznito i nie opisano!20

Kto traktuje: spraw wedug starych przyzwyczaje, tego zadziwi beztroska, z jak przerzucam si od jednego zakresu nauki do drugiego. Wykopaliska ssiaduj za pan brat z wertowaniem kronikarskich zapisek... Tymczasem wedug tych dawnych przyzwyczaje badania nad pocztkami Polski naleaoby ograniczy przede wszystkim do pracowni historykw. Trzeba by wic ponownie wzi na warsztat sdziwe pisma, w ktrych imi Polski jest wspominane. A zatem relacj wszdobylskiego yda z Hiszpanii, Ibrahima ibn Jakuba, skrztnie notujcego wiadomoci o krlu pnocy, Mieszce. A dalej - kronik saskiego mnicha Widukinda i foliay biskupa merseburskiego Thietmara, ktry Polski nienawidzi, ale jej nie lekceway. I jeszcze ruskiego Nestora, czeskiego Kosmasa, naszego Galla Anonima oraz innych, wcale nie zanadto licznych. Opowiadajc o zamierzeniach Kierownictwa Bada, pisa Aleksander Gieysztor w Przegldzie Zachodnim (nr 1/2, 1951 r.): Obowizek pracy nad polskim millenium rozumiemy dzi jako obowizek zbadania dziesiciu co najmniej wiekw rozwoju spoecznego na naszych ziemiach przed X wiekiem. Mocno powiedziane - zbada co najmniej dziesi wiekw! Ale jak to wykona, skoro nauka historii nie rozporzdza ani jednym rdem pisanym, ktre by szczegowo opowiadao o sprawach polskich nie tylko w V czy VI, ale nawet na pocztku X stulecia? Odnalezienie jakich nowych, dotychczas nie znanych notatek jest bardzo mao prawdopodobne. Na taki cud w ogle nie mona liczy. Przyzwyczailimy si do dat: 963 i 966. Kiedy omawiane tu prace badawcze dopiero si zaczynay, ludzie pozwalali sobie czasem na wyjtkowo odwane wnioskowanie, e przecie Mieszko I mg obj rzdy ju grubo wczeniej, to znaczy gdzie mniej wicej w roku 950 (Oswald Balzer przypuszcza, e Mieszko przyszed na wiat okoo roku 920). A wic moment zorganizowania pastwa mona miao przesun co najmniej o kilkanacie lat wstecz. Spnilimy si z obchodem tysiclecia, spnili! A naprawd - o to midzy innymi chodzio, by wykaza, jak bardzomy si spnili. Okrele: tysiclecie - millenium wolno obecnie uywa tylko w znaczeniu przenonym, nie zapominajc o ujciu ich w cudzysw. Data 963 zostaa ostatnio zakwestionowana przez profesora Labud, o czym bdzie jeszcze mowa, Nie ulega jednak wtpliwoci, e w owych czasach pastwo polskie zwrcio na siebie uwag takich, ktrzy umieli pisa, W roku 966 Mieszko I zdecydowa si na przyjcie chrztu. I ten wanie fakt dowodzi, jak mocno wadca Polski musia ju wtedy

21

siedzie w siodle. Nie dokonuje si bowiem tak ryzykownych posuni politycznych z pastwem dopiero co zorganizowanym; z ustrojem o sabych, nie okrzepych spojeniach (obecnie mona z widokami powodzenia broni pogldu, e kiedy ksi z Gniezna przyjmowa chrzest, chrzecijastwo od dawna nie byo ju dla ziem polskich pierwszyzn; ale poczekajmy z tym do jednego z ostatnich rozdziaw tej ksiki). Pastwo nasze powstao wskutek dugotrwaych procesw dziejotwrczych. Wyjani jego pocztki, to wcale nie znaczy ustali, kiedy stoczona zostaa pierwsza bitwa, zawarty taki czy owaki traktat. Dzisiaj ju wszyscy chyba uznaj za pewnik, e pastwowo polska wykiekowaa na dugo przed Mieszkiem I. Kilkanacie lat temu pogld taki wydawa si ogowi przesadnie miay. Nie myl, rzecz jasna, posdza uczonych o uproszczenia. Oni od dawna wiedzieli o tym, co szersza opinia wieo przyja do wiadomoci. Profesor Jzef Kostrzewski w napisanej podczas wojny Kulturze prapolskiej powiedzia wyranie: Nie ulega wreszcie wtpliwoci, e i dynastia piastowska nie rozpocza si dopiero z Mieszkiem, lecz siga w gb IX wieku, rozpoczynajc si - zgodnie z przekazem Galla Anonima - od pradziadka Mieszka. Jest bowiem po prostu wyczone, aby pastwo Mieszka I, opisane jako najrozleglejsze z zachodniosowiaskich przez Ibrahima ibn Jakuba, stworzone zostao z niczego przez pierwszego historycznego wadc Polski. Zanim wiadomo o pastwie polskim dostaa si do rde pisanych, tworzyo si ono z pewnoci przez kilka pokole, rosnc w drodze podbojw ssiednich plemion polskich przez ksicia gnienieskiego. Bdy opinii publicznej pozostaway jednak w pewnym zwizku z podziaami, niesusznie chyba przyjmowanymi przez samych uczonych. A do ostatnich czasw uchodzio za pewnik, e h i s t o r i a danego kraju rozpoczyna si wraz z najwczeniejsz notatk o nim w kronikach i rocznikach. W tym znaczeniu historia Polski zaczyna si miaa w dziewiset szedziesitych latach po Chrystusie. Wszystko, co byo przedtem - i o czym wnioskujemy z wykopalisk - zaliczao si do p r e h i s t o r i i. Midzy tymi dwiema dyscyplinami zarysowywaa si dawniej wyrana granica. Kierownictwo Bada zajto wobec tego arcywanego problemu stanowisko

niedwuznaczne. W ogle odrzucio termin: prehistoria, wracajc do starszej nazwy archeologia. Wynikao to z zaoe marksizmu. Ale niektrzy uczeni spod innego znaku samodzielnie dochodzili do tego samego przekonania. W 1951 roku ukazaa si ksika profesora Kazimierza Tymienieckiego Ziemie polskie w

22

staroytnoci. Nie bdcy marksist autor napisa swe dziele przed wojn, a po jej zakoczeniu musia je odtworzy, poniewa spono. Oto jego sowa: Historia jest wic t nauk oglniejsz, w obrbie ktrej tak prehistoria, jak i nauki posiadajce wprawdzie wasne swe cele nie rwnoznaczne bynajmniej z historycznymi, ale wkraczajce mimo to w dziedzin przeszoci, musz si pomieci. I nieco dalej: wiadomo historyczna prehistorii nie moe do niczego innego doprowadzi, jak tylko do utosamienia si z histori w dziedzinie syntezy naukowej... Rozwizanie zagadki powstania pastwa polskiego bdzie stworzeniem syntezy. adna kronika nie powie nam, co si tutaj, na ziemiach naszych, dziao a po X wiek naszej ery. Przygody poszczeglnych postaci, rodw, dynastii - to na zawsze zamknita tajemnica. Nigdy si nie dowiemy, ktra ksiniczka komu oddaa rk i jak si jej maeskie poycie ukadao. Nie ma powodw do kpin z tak zwanej historii historyzujcej czy personalistycznej, bo ywa osoba czowieka to gwna sia dziejotwrcza. Mona i naley szczerze aowa braku sposobu zdobycia wiedzy o poszczeglnych ludziach oraz o stworzonych przez nich faktach, niepodobna jednak zaprzecza, e inna metoda poszukiwa pozwoli nam dojrze zjawiska bardziej oglne. Przy pomocy rzeczowych dowodw prawdy poznamy histori kultury nie tylko materialnej - gospodarcz i spoeczn przeszo kraju. Na tej podstawie bdziemy mogli wnioskowa o oglnym przebiegu dziejw politycznych, czasami nawet wykopaliska wprost nam o nich powiedz. Owe dowody rzeczowe wydobywa z ziemi opata archeologa. Nie naley rezygnowa z argumentw najbardziej aktualnych i dlatego sigam po to, o czym dowiedzielimy si cakiem niedawno. Dnia 4 kwietnia 1961 roku ycie Warszawy wydrukowao artyku (podpisany A. W.) o wyprawie polskich archeologw... do Italii. Dowiedzielimy si, e Eleonora Tabaczyska, Lech Leciejewski i Stanisaw Tabaczyski, ktrym towarzyszy historyk, Karol Modzelewski, ju tam pojechali i zabieraj si do dziea w Wenecji. Nieoczekiwana wie. Przecie na Pwyspie Apeniskim wykopaliska od dawna, stanowi chleb powszedni, czemu wic Wosi zapraszaj i na wasny koszt sprowadzaj do siebie Polakw? Autor artykuu zapyta o to Aleksandra Gieysztora i oto, co usysza w odpowiedzi: Wosi maj wprawdzie rozbudowan archeologi klasyczn, natomiast sabiej jest u nich rozwinita archeologia wczesnoredniowieczna. Tymczasem problemy naukowe s u nich podobne do naszych. Wenecja powstaa na wyspach, ktre wynurzay si z morza w sposb podobny jak nasz Pwysep Helski... Pocztki osadnictwa datuje si tam na wiek V i23

VI, jednak rda pisane o Wenecji pochodz dopiero z wieku X, jej przeszo wczeniejsza jest mato znana - cakiem jak w Polsce. Zaproszono wic nad Adriatyk polskich fachowcw, dobrze wyszkolonych w robotach wykopaliskowych, majcych na celu badanie wczesnego redniowiecza, czasw najzupeniej h i s t o r y c z n y c h, a w porwnaniu z dob Etruskw czy zaoenia Rzymu - stosunkowo niedawnych. Nauka zajmujca si poszukiwaniem zabytkw staroytnej kultury greckiej i rzymskiej zawsze nosia nazw archeologii. Trudno pewnie bdzie odpowiedzie na nastpujce pytanie: dlaczego uczony, kopicy ziemi w poszukiwaniu wiadomoci o Rzymie Juliusza Cezara, zowie si archeologiem, a jego kolega, czynicy to samo dla zdobycia wiedzy o pierwszej rezydencji dow weneckich, nosi ma miano prehistoryka? W Polsce prehistorycy wiele nam ostatnio powiedzieli o stuleciu XII, o rzeczach, na ktre wasnymi oczyma patrzyli nasi kronikarze, Gall i Wincenty Kadubek. Termin prehistoria myli, sugerujc istnienie jakiej epoki bytowania ludzkiego, ktra nie naley do historii waciwej, wyprzedza j w czasie. Archeologia bada histori, stosuje tylko specjaln metod poszukiwa.

III Dziwne miejsce ten Biskupin. Wymarzone dla udzielania pocztkujcym lekcji pogldowych na temat historii. Bo to przeczyta sobie czowiek uczon tez o cigoci procesu dziejowego, dowie si, e kto chce zrozumie, jak i wskutek czego uformowao si pastwo polskie, ten musi gboko siga w tak zwan otcha wiekw - i niby wszystko pojmuje. Ale czego zdaje si brakowa, jeszcze by si chciao zapi wiedz na ostatni guzik, zwiza z konkretem. Biskupin dostarcza takiej moliwoci. Pojechalimy wic bryczuszk, na szczyt pagrka, panujcego nad okolic. Widok stamtd niezbyt obszerny, zawsze jednak mona ogarn okiem spory szmat ziemi wielkopolskiej. Zdzisaw Rajewski informowa mnie uprzejmie o nazwach poszczeglnych wiosek, wskazywa, co godniejsze uwagi. Sdz jednak, e w niniejszej relacji dobrze bdzie te jego objanienia odwrci w czasie, ustawi poniekd na gowie. On zaczyna od rzeczy najstarszych. My postpimy odwrotnie, naladujc archeologa, ktry zaczyna prac od

24

zdejmowania najmodszych nawarstwie historii, tych, co le na samym wierzchu. Na widnokrgu sterczaa wiea kocioa, obok niej szczyty jakich budowli. Tak si oczom naszym przedstawio z oddali powiatowe miasto nin, miejsce urodzenia dwch wielkich uczonych, Jana i Jdrzeja niadeckich. Przecitny Polak nazwisko to wie tylko i wycznie z Wilnem, nie pomnc (a najczciej po prostu nie wiedzc), e ci dwaj znakomici profesorowie uniwersytetu wileskiego byli Wielkopolanami krwi najczystszej. Charakterystyczne zapomnienie... Od razu przychodz na myl cienie, ale te i blaski historii polskiej. Od czasw unii z Litw odwracaa si ona tyem do Wielkopolski, to prawda. Ale niadeccy szerzyli na Litwie nie imperializm polski, lecz europejsk nauk w polskim wydaniu. Jdrzej byt ponadto przywdc szlachetnego Towarzystwa Szubrawcw, redagowa Wiadomoci Brukowe (dopki ich carska cenzura nie zamkna). Walczy o popraw doli chopw - biaoruskich, litewskich, polskich, wszelkich w ogle, jacy mieszkali w byym Wielkim Ksistwie Litewskim. Jan nalea do tych nielicznych, ktrych naprawd szanowa Napoleon. Zaimponowa cesarzowi odwag cywiln, wielkim poczuciem godnoci wasnej. Urodzeni w ninie, le w ziemi wileskiej, ktrej dzieje i kultur tak wzbogacili. Towarzyszy im Joachim Lelewel z Warszawy rodem. Sama nazwa nina znajom nut pobrzmiewa w uszach tych, ktrym lekcje literatury nie cakiem jeszcze wywietrzay z pamici. Utrwala j melancholijny rytm przekadu Syrokomli: Nad niskim bagnem jest wie przejezdna, Co si Janusza imieniem zowie; Tamtdy niegdy polscy krlowie Jedzili w prusk ziemi od Gniezna I tam mj ojciec, mieszkaniec wioski, Ora poczciwie grunt pradziadowski. Wie Januszkowo, gdzie ora ziemi ojciec Klemensa Janickiego, istnieje do dzisiejszego dnia. Janicki nalea do tych, ktrym si wyjtkowo poszczcio w yciu. Twierdzc tak, nie o tym nawet myl, e aska kilku po kolei wielkich panw wydwigna go z nizin i dopomoga osign szczyty. W XVI stuleciu takie wydarzenia przytrafiay si nieraz: ukasz Grnicki (recte: Gra), jego wuj, poeta Anserinus, a po polsku Stanisaw Gsiorek z Bochni, sam Erazm Cioek, mieszczanin, a nie aden szlachcic... Nasz Zoty Wiek nie zna spoecznej martwoty.25

Wielu byo w Polsce poetw lepszych od Janickiego, ale wanie on osign to, o czym daremnie by marzyli ci znacznie wybitniejsi. Otrzyma w Padwie laur poetycki, stan wrd twrcw znanych na caym kontynencie. Pisa po acinie, w jzyku powszechnie zrozumiaym. Dziki acinie nie byo barier kulturalnych pomidzy niskim zaciankiem, Krakowem, Rzymem, Padw a Paryem. Nie byo ich rwnie na drodze do Madrytu i Lizbony. Po przeciwlegej stronie Jeziora Biskupiskiego, wrd kpy drzew, wida nowoczesny kociek. Niedaleko wznosi si samotny odkos ceglanej ciany - szcztek zamku. Miejscowo, o ktrej mowa, zowie si Wenecj. Cudzoziemska nazwa nie powinna dziwi o dziesi kilometrw dalej ley Rzym. o dwadziecia i par Szkocja. A jest take w Wielkopolsce i Bagdad. Mody na takie miana panoway w rozmaitych okresach czasu. Pierwsza, najstarsza, jedynie godna zapamitania faza datuje si z doby szlacheckich wojaw po szerokim wiecie. Pniejsza wynika z propagandy idei imperialistycznych w dziewitnastowiecznym pastwie niemieckim. Nazwa Wenecji, na ktr spogldamy przez jezioro, pamita redniowiecze. U schyku XIV wieku zbudowa tam zamek niejaki Mikoaj Nacz, sdzia kaliski i kasztelan nakielski, dla srogoci i okruciestwa przezwany diabem weneckim. Niezbyt zaszczytny przydomek z biegiem czasu przetworzy si w przysowiow poajank i zatara si wie o tym, e w diabe byt kiedy osob z krwi i koci, mieszkajc wcale nie nad Adriatykiem, lecz nad rzeczk Gsawk, nad jeziorem niedaleko nina. Zapomniano rwnie losw Mikoaja. Za jego dni byo jeszcze bardzo daleko do hasa: Wolno w Polsce jak kto chce, i dobrotliwy Wadysaw Jagieo skaza zego sdziego na pitnacie lat wizienia. Mamy a nazbyt uproszczone wyobraenia o dawnej Polsce. Pan Samuel aszcz podszy sobie kierezj tekstami wyrokw. To byo w wieku XVII. Ale w XV, tu przed Grunwaldem, krl sdzi i surowo kara rycerzy, ktrzy nie sprostali zadaniu obrony pnocnej granicy, nie wykonali tego wszystkiego, co zdaniem wspczesnych leao w ich mocy. ledztwo przeciwko nim prowadzili panowie i praaci Korony Polskiej i oni stawiali oskaronych przed trybunatem monarchy. Jeden ze skazanych na utrat czci dosta obkania wskutek wstrzsu moralnego. Pod Grunwaldem odznaczy si mstwem i powrci do dobrej sawy, ale nie do zdrowia. Pokolenie, do ktrego nalea ojciec Mikoaja Nacza, ustrzego jednoci pastwa po zgonie Kazimierza Wielkiego i Ludwika Wgierskiego - czyli po wyganiciu dwch dynastii w przecigu lat dwunastu. Zerwao szkodliwy zwizek z Wgrami i w niczym nie gwacc26

prawa wezwao na Wawel Jadwig pod tym jedynie warunkiem, e przyjwszy koron pozostanie w Polsce na zawsze. To pokolenie przezwyciyo kryzys polityczny. Nie pozwolio historii kraju cofn si w ty, do rozbicia dzielnicowego, w ktrym Polska, zgodnie z powszechn norm europejsk, trwaa przez lat sto kilkadziesit i z ktrego za Wadysawa okietka ostatecznie wysza. Zbiegiem okolicznoci na polach koo Biskupim rozegra si jeden z najwaniejszych aktw dramatu rozpadania si pastwa na dzielnice w wieku XIII. Tym razem nie trzeba spoglda na jezioro. Naley natomiast odwrci si i przyjrze pobliskiej szosie, przebiegajcej o par kilometrw samym niemal skrajem widnokrgu. Jechaem ni wczoraj. Autobus posuwa przed sob wsk smug wiata, ktre nagle wyowio z mroku tablic z napisem: Marcinkowo. Wkrtce potem ukazaa si jeszcze druga Gsawa. Gdzie tu obok sta przed wojn pomnik z biaego kamienia. Przedstawia nagiego jedca ze strza w plecach. Rzeba wznosia si podobno w tym samym miejscu, w ktrym w roku 1227 wyzion ducha Leszek Biay, wadca Krakowa - i teoretycznie tylko caej Polski - poczciwiec, ktry nie chcia nawraca Prusw mieczem, doradza za to handlowe przenikanie do ich kraju, na wypraw krzyow nie ruszy, bo w Palestynie brako piwa i miodu, a w walce o cao pastwa usiowa oprze si na duchownych feudaach - przeciwko wieckim. Zabjcw nasa na witopek, urzdnik ksicy z Gdaska, ktry postanowi zagarn wadz nad Pomorzem Wschodnim i postawi na swoim. Leszek pray si w ani - zdy jeszcze dopa konia, ale midzy Gsaw a Marcinkowem i jego dopadli. Ocali wtedy ycie sojusznik Leszka, Henryk Brodaty. Wrocawskiego ksicia zasoni wasnym ciaem rycerz imieniem Peregryn. Henryk zdecydowanie dy do przywrcenia Polsce jednoci, swj polityczny dorobek i program przekaza synowi, rwnie Henrykowi, z przydomkiem Pobony. Plany lskich Piastw przekreli najazd Tatarw w roku 1241. Pomnik Leszka Biaego zniszczyli Niemcy, zaraz jak tylko okupowali Wielkopolsk. Czas najwyszy odrobi, co si stao. Pomnik wzniesiony nie na adnym placu defilad, nie w miecie nawet, lecz w szczerym polu, na samym miejscu zdarzenia, ktre przedstawia, to wyjtkowo uroczy sposb czczenia wasnej historii. Pomnik jak krzy przydrony. Tak oto, nie oddalajc si nigdzie, spogldajc tylko po kach i polach od nina po Marcinkowo, dowdrowalimy niemal do tej granicy, ktr wedug dawniejszych podziaw uzna by wypadao za kres historii tego szmatu ziemi. Jeszcze pozostao nam bowiem

27

popatrze std ze wzgrza na znane ju stanowisko XVa, czyli na teren wsi Stari Biskupici, wymienionej przez papiea Innocentego II w roku 1136. adnej starszej notatki o tych stronach nigdzie nie ma. Czyby wic naprawd naleao poprzesta na omwionych dotd mizernych omiuset latach, reszt za podarowa prehistorii ? Kolorowa tyraliera na stanowisku XVa zaprzestaa na chwil kopania. Wszyscy si wyprostowali i pilnie obserwuj wkraczajcy, a raczej wtaczajcy si w pole widzenia dowd uczestnictwa tych ziem w cywilizacji XX wieku. Zza rogu wsi ze zgrzytem i sapaniem wytacza si parowozik wskotorwki. Za nim jeden wagon osobowy i pi czy sze towarowych. Rzeczony pocig kursuje tdy a dwa razy na tydzie. Tor wiedzie pomidzy jeziorem a pitnastk. Ale przecie w Biskupinie kopi nie tylko na tym jednym miejscu. O wzgrzu, na ktrym Lechosaw Rauhut komenderuje odgrzebywaniem wdzarni, ju wspominaem. Oprcz tego bardzo intensywne roboty trwaj na samym pwyspie i u jego nasady. Wszystkie cztery punkty pracy wi si w jedn logiczn cao. Wydobywa si mianowicie rzeczy sprzed X wieku oraz pniejsze, w kadym razie z tej doby, ktra dotychczas uznawana bya za sam wit naszej pastwowoci. (Stari Biskupici wymienione zostay w roku 1136, ale z tego nie wynika jeszcze, e je dopiero wtedy zbudowano.) O charakterze tych wanych wykopalisk bd jeszcze mwi pniej. W tej chwili zapytuj tylko, czy moliwe jest wydzielenie z tego kompleksu owych Starych Biskupie dla historii, a odpisanie reszty dla prehistorii jedynie z tego tytuu, e kroniki wzmiankuj tylko o wiosce? Wydaje si, e byaby to czynno pozbawiona podstaw logicznych. W wieku X stan na pwyspie maleki grdek, jeden z orodkw administracyjnych pastwa ju ponadplemiennego, polskiego. Wic moe z tego tytuu, biorc pod uwag, e X stulecie znane jest z kronik, prawo do tego grdka przyzna historii, rezerwujc dla prehistorii rzeczy jeszcze dawniejsze? Nie da si przeprowadzi takiej operacji, bo wzmiankowana forteczka wznosi si na rozwalinach starszego umocnienia z epoki plemiennej, czciowo z nich korzysta. I samo przez si zrozumiae, e jest spadkobierczyni poprzedniego okresu dziejw. Nie mona wic wykrela midzy nimi jakiej fikcyjnej granicy, kroi zronitego organizmu. Obie twierdze s wiadkami jednej i tej samej nieprzerwanej historii, ktrej przebieg bada tutaj moemy wycznie za pomoc opaty, szpadelka i sita. Grdek z epoki pastewka plemiennego, czyli ten starszy, zbudowano moe w wieku VIII na szcztkach jeszcze dawniejszej potwartej osady z VII stulecia, ktra zajmowaa cay28

pwysep i stana na podou resztek synnego w Polsce i Europie uyckiego osiedla z VIV wieku przed Chrystusem. Mona si miao zakada o najgrubsze pienidze, e sowo Biskupin natychmiast wywoa w umyle suchacza skojarzenie z tym prastarym miastem. Figuruje ono w naszej wiadomoci jako fakt oderwany, jednorazowy, zamknity. A przecie widzielimy prawdziwy Biskupin to istny przekadaniec historii. Poszczeglne jej epoki nawarstwiy tu gruba zronite w skomplikowan cao zoe. I nie warto udzi si, e owo uyckie osiedle stanowi sam jego spd. Zaraz posuniemy si dalej w gb. Ale przedtem maleka przerwa w wdrwce. uycki Biskupin jest bowiem dokumentem jednego z najwaniejszych rozdziaw naszej przeszoci. Nie mona wic tak sobie mimochodem obok niego przewdrowa, od niechcenia tylko rzuciwszy okiem na poczerniae belki sterczce z bagna lub z pytkiej wody zaleww. Niezbyt dawno temu cae to drewno kryla botnista ka... Zjawisko okrelane przez uczonych mianem kultury uyckiej zaczto si krystalizowa we wczesnym okresie epoki brzu, czyli 1800-1500 lat przed Chrystusem, a wyksztacio si ostatecznie ju okoo roku 1300. Kocow dat jego trwania oznacza si mniej wicej na rok 100 przed nasz er. Sama za nazwa pochodzi od najstarszych wykopalisk tego typu dokonanych na uycach i wcale nie oznacza, e kultura uycka do tych tylko terenw si odnosi (wanie dlatego potrzebny jest cudzysw, podkrelajcy umowno nazwy, wymylonej przez archeologw; bo przecie nie dotaro do nas ani jedno sowo z mowy ludu, ktry t kultur stworzy). Waciw jej ojczyzn stanowi dorzecze Odry i Wisty, chocia sigaa ona znacznie dalej, za ab i Karpaty. Specjalici nie s zgodni co do pocztkw kultury uyckiej. Profesor Tadeusz LehrSpawiski; autor ksiki O pochodzeniu i praojczynie Sowian, utrzymuje, e fundamenty jej pooyo najcie ludu, ktry przyszed z terenu dzisiejszych Niemiec (z Turyngii) i zmiesza si z poprzednimi mieszkacami naszych ziem. Co innego gosi profesor Tymieniecki. Wedug niego o adnej inwazji w ogle mwi nie mona. Kultura uycka jest wytworem miejscowym, wynikiem poprzedniego rozwoju cywilizacyjnego. Kultury dawniejsze (przeduycka, trzciniecka) znajduj w niej swe ujcie i naturalne przeduenie. Inne rzeczy nie ulegaj za to wtpliwoci. Kultura uycka bya dzieem ludu rolnikw i hodowcw byda, z dawna prowadzcego osiady tryb ycia. Wytwory jego rk wiadcz o wysokim poziomie cywilizacji. Przyjtym w archeologii zwyczajem bierze si pod uwag przede wszystkim ceramik, czyli wyroby garncarskie. Znamy je zwaszcza ze znalezisk29

grobowych. Bo lud uycki wprowadzi nie znany dawniej zwyczaj palenia zwok. Popioy grzeba w piknych urnach-popielnicach, obok ktrych umieszczao si w mogiach liczne naczynia przystawkowe. Archeologowie znajduj w wykopach wiele skorup naczy. Jest ich zawsze najwicej. Ceramika suy fachowcom do wyrniania kultur, a take jako czynnik pozwalajcy okrela wiek znaleziska. W drodze mudnych dochodze naukowych udao si bowiem ustali, kiedy by w uyciu dany typ naczy i ornamentw na nich. Nie mona jednak zapomina, e garncarstwo byo jedn z wielu gazi wytwrczoci. Istniej wszak jeszcze prawda, e rzadziej spotykane - inne narzdzia pracy oraz przedmioty codziennego uytku. W kulturze uyckiej wszystko to wiadczy o wysokim rozwoju nie tylko umiejtnoci technicznych, lecz take organizacji spoecznej i poczucia artystycznego. Chociaby sam Biskupin... Istne miasto, obliczone na jakich, tysic lub tysic dwiecie mieszkacw, wybudowane od jednego zamachu, wedug z gry powzitego planu. Niby prosta rzecz - dla przyzwyczaje nam wspczesnego czowieka. Jak to jednak dwadziecia pi wiekw temu z masy dowoonego na pwysep drewna nie utworzy si jeden wielki zator? Organizacja pracy! Lud uycki jest dzi przez wikszo uczonych uwaany za bezporednich przodkw Sowian. Za. Prasowian po prostu. Moment skrystalizowania si kultury uyckiej, ktra nigdy nie przekroczya Niemna i Pregoy, rozpoczyna histori Sowiaszczyzny. Rozbita wtedy zostaa pierwotna jedno jzykowa protobatycka, w ktrej miecili si pospou przodkowie Sowian i ludw batyckich, czyli dzisiejszych Litwinw, otyszw oraz wymarych bd wymordowanych Prusw, Sudaww, Jadwingw. Batowie pozostali w swej praojczynie. Sowianie te, ale z czasem rozprzestrzenili si w sposb niebyway; Profesor Lehr-Spawiski stawia ostron tez, e lud uycki nie powinien by utosamiany z Prasowianami, aczkolwiek by bardzo wanym wspczynnikiem powstawania ludu i kultury prasowiaskiej. Najpierwszy archeolog polski, profesor Jzef Kostrzewski, pisze w Kulturze prapolskiej tak: Prastare, w ogromnej swej przewadze rdzennie rodzime imiennictwo topograficzne Polski wiadczy o odwiecznym zaludnieniu ziemi naszej przez Sowian, ktrzy mieszkali tu co najmniej od chwili swego wyodrbnienia si (wraz z Batami) z pierwotnej wsplnoty jzykowej indoeuropejskiej, a zatem przynajmniej od polowy drugiego tysiclecia przed Chrystusem.

30

Co si tyczy wspomnianej wsplnoty indoeuropejskiej, to profesor Tymieniecki powiada, e ojczyzn Indoeuropejczykw s ziemie od Renu a po eurazjatycki step. Jest w jego ksice mapa przedstawiajca wyroje Indoeuropejczykw. Strzaki, ktre symbolizuj pochody Germanw (do Skandynawii),. Trakw, Grekw, Ilirw, Celtw - rozchodz si odrodkowo z naszych i z niemieckich ziem. Mona z rozmaitych stron zaglda w perspektyw tych prastarych spraw, zawsze okae si jedno - nie od wiekw, ale od tysicleci siedzimy na swojej ziemi. Z pozoru si wydaje, e w tym wszystkim jest pewna luka. Szukamy dowodw cigoci historii. Czynimy to w okrelonym, konkretnym miejscu w Biskupinie. Tymczasem za pomidzy grodem uyckim, wspczesnym Peryklesowi, a otwart osad z VII wieku po Chrystusie tak jakby nic nie byo. Pustka. Zerwan ni atwo nawiza, i to w sposb do efektowny. Wystarczy przej si do wsi Biskupim ktra ley blisko, nad tym samym jeziorem. Jest tam drewniana chaupa, postawiona co sto lat temu. System jej budowy jest ten sam, identyczny co i tkowosumikowa konstrukcja uyckich domw na pwyspie. Ale nie na tej jednej niteczce trzyma si teza o cznoci kultury uyckiej z czasami znacznie pniejszymi. Grd na pwyspie (ktry ongi by wysepk) otacza pionowy wa o tak zwanej skrzyniowej czy izbicowej budowie: wysokie i mocne skrzynie z bierwion kadzionych na zrb, wypenione w rodku ubit ziemi. Taki sam sposb obwarowywania spotyka bdziemy w fortalicjach sowiaskich, pniejszych o tysic kilkaset lat. W tym typie umocnie szczeglnie lubowali si Sowianie wschodni. Skrzyda wrt biskupiskich obracay si na drewnianych czopach. Cakiem podobnie robiono drzwi w XII stuleciu, w chrzecijaskim Gdasku i Opolu. I tak samo moszczono ulice drewnem. Kultura uycka z biegiem czasu przeksztacia si w kultur grobw jamowych (u Sowian wschodnich kultura pl grzebalnych), ktra posiada ju bezporednie zwizki z prapolsk cywilizacj wczesnego redniowiecza. Do tych spraw powrcimy jeszcze przy opisie podkrakowskiego Tyca. Ale uycki Biskupin nie wykwit dwa i p tysica lat temu adnym cudownym przypadkiem. Spoeczno wczesna musiaa przej dugi okres rozwoju, skoro sta j byo na powzicie i wykonanie planu urbanistycznego. A bya to spoeczno osiadych rolnikw. Pierwszy za czowiek, ktry w starszej epoce kamiennej pokaza si nad t szeroko rozlan31

wod, nalea do wdrownej hordy owcw reniferw. Tak wic midzy chwil zgubienia przeze harpuna a dob wzniesienia grodu na wysepce dokona si musia zasadniczy przelotu w dziejach ludzkoci, rewolucja tak wana, e - bez przesady mwic - analogii dla niej szuka trzeba chyba a w fakcie opanowania energii atomowej. Mowa naturalnie o wprowadzeniu rolnictwa. Dla ziem polskich dokona tego lud, ktrego lady wystpuj nad Jeziorem Biskupiskim. Wspominaem ju o nim. Obecno jego stwierdzaj archeologowie, ilekro wykopi z ziemi garnek ozdobiony ornamentem o ksztacie wstgi. Twory jego rki zowi si kultur ceramiki wstgowej. Zjawi si u nas jakie cztery tysice piset lat temu. Przywdrowa z poudnia, od strony Morza rdziemnego. Po nim to - by moe - posiadamy do dzi dnia pamitki w postaci nazw Tczewa, Rozewia i Wierzycy, ktre s pochodzenia etruskiego. Wyrnia si go i mianuje wedug jego kuchennych naczy. Na ten ich niesychany awans mona si godzi tylko z najwikszymi zastrzeeniami. Formy i ozdoby ich s charakterystyczne, stanowi wic dobry rodek rozpoznawczy. Ale wszystkie te garnki razem wzite nie s warte jednego jedynego okazu narzdzia, jakim ten lud wada - jego rogowej lub kamiennej motyki, zrobionej ze zwyczajnego upku lub niekiedy nawet z nefrytu! Motyka ta - najstarsze u nas narzdzie rolnicze - posiadaa ksztat peliptyczny i nie miaa otworu. Widocznie przywizywano j do drewnianego trzonka o kolankowatym zagiciu. Motyka spowodowaa zasadnicze zmiany w bytowaniu ludzkim. Dajc pocztek pokojowej pracy rolniczej, zwizali czowieka z ziemi, umoliwili ogromny wzrost gstoci zaludnienia, spowodowali tworzenie si wikszych zwizkw spoecznych o trwaym charakterze oraz o odrbnych typach kulturalnych. Zapocztkowali rolnictwo... Stoimy na wzgrzu nad jeziorem i rozgldamy si po kraju, ktry do dzisiejszego dnia jest przewanie rolniczy. Olbrzymia wikszo walk, z ktrych te i owe poprzednio wymieniem, toczya si tu waciwie o wadz nad ziemi orn oraz nad dochodami z niej pyncymi, gdy dopiero ich posiadanie stwarzao trwa podstaw wadzy nad ludmi. Zarwno diabe wenecki, jak i protektorzy Klemensa Janickiego byli wacicielami rozlegych obszarw roli. Czy mogliby kogokolwiek skazywa lub popiera, gdyby nie te woci? Tylko bez uproszcze i przesady! Wola krlewska moga wyposay czowieka w moc rozkazywania innym ludziom. W XIV stuleciu wietn i byskawiczn karier zrobi u nas Jan Rad1ica herbu Korab, szlachcic wielkopolski wcale niemagnackiego rodu. Zaszed wysoko, bo a na krakowsk stolic biskupi i stopie jednego z wielkorzdcw pastwa, poniewa przedtem zdoby zaufanie Ludwika Wgierskiego jako32

biegy lekarz. Skoro orodek wadzy monarszej utworzy si i przetrwa, to tym samym zacz gra rol samoistnego czynnika, ksztatujcego dzieje. Jego postanowienia mogy wpywa nie tylko na losy poszczeglnych osb, lecz take i na przyszo caego narodu. Tote wpyny na ni - w sensie dodatnim, gdy Kazimierz Wielki postanowi odroczy termin rozgrywki z Krzyakami, a w ujemnym, gdy Zygmunt Stary nie dobi tyche Krzyakw, chocia mg to zrobi. Oba fakty potraktowaem tu oczywicie jako przykady, innych argumentw mona mie wiele na kade zawoanie. Ale sam orodek wadzy uformowa si i utrwali dlatego, e panujcy posiedli zdecydowan i trwa przewag materialn nad poddanymi. (Kiedy j pniej, za Jagiellonw, lekkomylnie stracili - wadza polityczna istniaa, dopki sami poddani o ni dbali, co nie mogo trwa bez koca; potem przemienia si w fikcj.) A wic rodowd orodka wadzy pozostaje w jak najcilejszym zwizku z rozwojem gospodarczym kraju, nad ktrym pracoway tysiclecia. Streszczajmy si: niepodobna wykreli granicy pomidzy krtkim okresem historii spisanej a epok ceramiki wstgowej.

33

CZOO ZIEM POLSKICH

I Istnieje zasadnicze podobiestwo pomidzy fortalicjami, kiedykolwiek je wzniesiono jeeli tylko do budowy uyto ziemi. Widziao si przecie niejeden fort z okresu przed pierwsz wojn wiatow. Tkwi w pamici pochye paszczyzny ogromnych nasypw, ucite u gry lini poziom. Z biegiem czasu przestarzae umocnienia popady w ruin. Tu i wdzie rozplenia si na nich soniak czy zagajnik brzozowy. Okoliczny wieniak bez ceremonii bra stamtd piasek, kopa gbokie doy, coraz bardziej niszczc wyrane niegdy zarysy przedpiersi i zapleczy. W stanie nienaruszonym pozostawaa sama tylko sylweta masywu. Ogldana z daleka, stwarzaa pozr nienaturalnej naroli czy wrzodu na licu ziemi. Kontury prastarych grodzisk polskich czas zdy jeszcze lepiej opiowa. Way ich zmalay do poowy, nieraz do jednej trzeciej pierwotnej wysokoci. Rozoray je pugi, rozmyy deszcze i soty stuleci. A jednak i dzisiaj oko od razu wyrni sztuczne obrzmienie gruntu, cite od gry jakby noem. Najbardziej fantastyczna rzeba terenu nie zwrci tak uwagi, jak ten obcy naturze zarys prymitywnych linii - monotonna pochyo i sztuczny poziom. Droga prowadzi w kierunku takiego wanie obrzmienia, ktre tym bardziej jest widoczne, e ley na powierzchni wielkiego obszaru k. Idziemy alej, ale prno w niej szuka odrobiny cienia. Po obu stronach czarnej grobelki stercz rosochate, pokracznie powyginane ramiona olbrzymich ostw - popochw. te supki dziewanny na chopa wysokie. Na dobre buchno jednak arem dopiero wtedy, kiedymy weszli midzy pionowe, niczym nie osonite ciany wykopw. Wyobramy sobie, e wzilimy powk cebuli i uoyli j na stole paszczyzn w d oczywicie - potem za bardzo ostrym noem jeszcze raz przekroili wzdu osi na dwie wiartki, ktre rozsunlimy nieco, tak by powstaa midzy nimi uliczka. W cianach tych wiartek wyranie wida ukowate jednobarwne warstwy. A teraz wyobramy sobie jeszcze, e kada ze cianek ma pi metrw wysokoci, poszczeglne warstwy stanowi toczarno-bury przekadaniec, ktry pstrz ponadto plamy odmiennych kolorw, a uliczka jest dostatecznie szeroka, aby zmieci ca gromad ludzi.

34

Znalelimy si oto w przekopie, ktrym przecito wa grodziska w Tumie pod czyc. U przeciwlegego wylotu pokazuje si zaywna posta, podpierajca si lask. Spieszy ku nam jowialny, tgawy i dobroduszny pan, ubrany w pumpy i rozchestan koszul. Wita si, ociera chustk opalon na brzowo ysin i z westchnieniem spoglda w blade niebo. - Pali akurat tak samo jak we wrzeniu dwanacie lat temu! Moe od razu do naszych apartamentw. Wolimy jednak nie korzysta z zaprosin gospodarza, profesora Konrada Jadewskiego, kierownika prac wykopaliskowych w czycy oraz w Gdasku. Apartamenty jego wida bowiem dokadnie. Wznosz si mniej wicej porodku grodziska, w zakolu jego waw. S to zwyke baraki z desek, kryte pap. Jest tam pewnie teraz niczym w ani. Zostajemy wic na miejscu. Obwiedziony gum koniec laski profesora Jadewskiego zaczyna teraz opisywa szerokie krgi. Pionowa, pocita rnobarwnymi pasmami ciana wykopu okazuje si jedynym w swoim rodzaju preparatem archeologicznym. Pomau zgbiamy jej tajniki. Grodzisko ley pord bardzo rozlegych k. Jest to pradolina Bzury, niedaleko ku pnocy czca si z dolin Prawisy, ktra tysice lat temu pyna nie tak jak dzisiaj, lecz na zachd. Urodzajny, bezleny, tratwy do uprawy kraj z dawien dawna wabi ku sobie osadnikw. ki naokoo s w tej chwili raczej suche, zostay przecie jako tako zdrenowane. Sama Bzura pynie obecnie zupenie inaczej ni kiedy. Tafla jej poyskuje u zachodniego kraca paszczyzny, dalej pitrz si dachy czycy. Ongi cae bonie byo jednym wielkim moczarem. Na kpie sterczcej moe o metr ponad poziom bagniska stano pierwsze, najstarsze tutaj umocnienie. W IV - VI wieku po Chrystusie nieznani budowniczowie wbili w ziemi pale prymitywnego podwjnego czstokou. Jego le zachowane lady ujawniono wprost w calcu. Zanim jednak je ujawniono, przeszy cale miesice mudnej pracy rk, oczu i mzgw. Naturaln rzeczy kolej kopanie musiao si zacz od samego szczytu wau. Warstewka za warstewk schodzili archeologowie w d. Wyskrobano tyle ziemi, e starczyo jej akurat na usypanie tamtej grobelki, wzdu ktrej rosn teraz wielkie osty i smuke dziewanny. I tak w piercieniu waw powstaa kilkumetrowej szerokoci przerwa. Uwidocznione w jej cianach losy grodziska mona

35

odczytywa niczym z otwartej ksigi. Gdzie midzy VI a VIII stuleciem zjawili si ludzie, ktrzy postanowili wznie nowe, doskonalsze umocnienie. Szcztki starego czstokou zostay zasypane ziemi i przykryte grubym paszczem gliny (laska profesora pokazuje kolejno ciemne pkole u samego spodu i tu nad nim t, pkolist, zwajc si ku kracom warstw). Na tym dopiero, jakby na podstawie, stany fortyfikacje waciwe, drewniano-ziemne. Bya to tak zwana przekadka, czyli konstrukcja rusztowa. Grube belki kadziono na przemian, raz rwnolegle, raz poprzecznie wzgldem kierunku wau. Od zewntrz broni przystpu zasiek z mocnych zaostrzonych kow, sterczcych pod ktem 45 stopni. - Samego drewna byo w tej przekadce dwadziecia warstw - powiada profesor takim tonem, jakby to on ufortyfikowa Tum czycki. Mog pastwo policzy i sprawdzi. A lady zasiekw wida te bardzo wyranie. Istotnie, mona porachowa nawet bez wspinania si na drabin. W ciemnej warstwie okrywajcej owo gliniane jdro pozostay po kodach przekadki mde, niewyrane prki i lekkie lady prchna. Drewno zetlao niemal do szcztu. Sprasowa je ciar pniej jeszcze nasypanej ziemi. Potne bierwiono dawnego zasieku wyglda dzi jak ciemna, do duga, lekko w d wygita smuka, jak lad po wtoczonym w glin i zupenie przerdzewiaym drucie. adnych kilkaset lat trwao to umocnienie, zanim - ju w XII stuleciu - w nie uszkodzonym przez czowieka stanie dostao si pod kolejny nasyp. Bardzo musiao by spokojnie w tych centralnych ziemiach Prapolski, skoro ani w pierwszej ani w drugiej fazie grodu nie zna wiadectwa ruiny wojennej, czyli wgla - dowodu poaru. (A zreszt, skd pewno, czy naprawd byo tak spokojnie? Niejedn twierdz zajto rozmaitymi czasy zdrad, nie niszczc jej urzdze.) Obie fortalicje, starsza i modsza, umary mierci naturaln, zbutwiay. O nastpnym rozdziale dziejw Tumu opowiada ju nie tylko ciana przekopu, lecz take pisana historia. Kronika Gala donosi, e Bolesaw Krzywousty odnowi star twierdz i umocni j contra Masoviam, przeciwko Mazowszu. Byo to w roku 1107, podczas walk pomidzy przyrodnimi brami - Krzywoustym i Zbigniewem. Ciekawe i znamienne, e Krzywousty w wieku XII trzyma si mniej wicej tej samej metody dziaania co i budowniczowie drugiej fazy w stuleciu VIII, VII czy moe nawet VI. Zrujnowane dawniejsze fortyfikacje kaza mianowicie grubo pokry glin (profesor znowu

36

puci w ruch lask, tym razem jednak sign wysoko ponad gow i pokaza kolejn, t warstw przekadaca). Nowo polegaa na skrzepieniu nasypu wpuszczonymi we poziomo belkami (to s te smugi, wygldajce jakby kto palcem czarn farb rozsmarowa). Na tej dopiero podstawie stany waciwe umocnienia. Szczyt ich wznosi si na dziesi czy nawet na dwanacie metrw ponad poziom mokrade, a szeroko u dou rwnaa si bitym pitnastu metrom. Rdze nowego wau stanowia rwnie przekadka, zakoczona od gry potn konstrukcj skrzyniow, zawierajc ziemi i kamienie. Podobne izbice przylegay od frontu, majc utrudnia podtaczanie machin oblniczych. Miejsce to musi si bardzo oryginalnie przedstawia z lotu ptaka. Wprost z gry tak pewnie wyglda, e wok grodziska, niby wok plunitego w wod kamienia, obiegaj wsprodkowe krgi, ktre zastygy w bezruchu. Jest ich trzy. Tylu bowiem niszymi zaporowymi waami i tylu fosami otoczy Krzywousty gwn twierdz. Od strony wschodniej te dodatkowe fortyfikacje ju rozkopano, odsaniajc midzy nimi co w rodzaju mostu. Gdzie indziej tylko lekkie sfalowania ki znacz ich lad. Ostatni faz grodu w Tumie wzniesiono zatem w roku 1107, za czasw Galla Anonima, naszego pierwszego kronikarza. Mona przyj za bardzo prawdopodobne, e on patrzy na te way wasnymi oczyma. A ju na pewno wiedzia, w jaki sposb organizowao si wtedy podobne roboty. Opisujc oblenie Gogowa przez Niemcw wcale wiernie przedstawi metody natarcia i obrony: Niemcy nakrcali kusze rczne, Polacy za machiny z kuszami; Niemcy wypuszczali strzay, a Polacy strzay i inne pociski; Niemcy zataczali proce z kamieniami, a Polacy kamienie myskie i silnie zaostrzone pale. Gdy Niemcy, zakryci przykrywami z desek, usiowali podej pod wa, to Polacy sprawiali im ani wrzc wod, zasypujc poncymi gowniami. Niemcy podprowadzali pod bramy elazne tarany, Polacy za staczali na nich z gry koa, zbrojne stalowymi gwiazdami. Niemcy po wzniesionych drabinach pili si do gry, a Polacy, zaczepiajc ich hakami elaznymi, porywali ich w powietrze. Patos wielkiej wojny uzna wida Gall za godny kronikarskiego pira. Sposoby i sam przebieg wznoszenia takich grodw, jak Gogw i czyca, zupenie zlekceway. Nie wiemy niczego o organizacji tych rozlegych prac ani si domylamy wygldu obozowisk wykonawcw. Nie wiemy, kim byli i skd si brali majstrowie, ktrzy umieli tak wietnie zwiza masy ziemi i drewna, e way grodu czyckiego jeszcze w 1945 roku posuyy

37

Niemcom za punkt oporu przeciwko Armii Czerwonej. Wszystko zapomniane jak najdokadniej! Archeologowie odkopuj szcztki belek, ktre s nieme i nie opowiedz, jak je tu dostarczono. I jeeli kronikarz patrzy na to z zawiatw, wyrzuty sumienia psuj mu pewnie sodycz osignitego zbawienia. Rozkrojona ciana nie posiada ju dla nas tajemnic. Bo i pochodzenie tej tam - wysoko w grze - czarnej plamy wyjaniaj kroniki. To wgiel, rodem dokadnie z 1293 roku. Nagy najazd Litwinw puci wtedy z dymem grd, nawczas ju siedzib ksicia czyckiego. Spony skrzyniowe konstrukcje, zwolnione z uwizi ziemia i kamienie runy w d, zasypujc pierwsz fos. Ocalae drewno zbutwiao z biegiem czasu do gruboci niteczek, wa osiad - i dzisiaj, jeszcze potny, liczy akurat poow pierwotnej wysokoci. Napad Litwinw i katastrofa musiay si zdarzy w porze cieplej, bo wkrtce spad niewtpliwie wielki deszcz. Milcz o tym kroniki, ale wiadczy charakterystyczne rozmycie pogorzeli, czarne smugi zaciekw, widoczne w rozsypisku. w wgiel, pozostawiony przez Litwinw tak daleko na lewym brzegu Wisy, a na pograniczu Wielkopolski, to co znacznie wicej ni ciekawostka historyczna. On nalea do argumentw, ktre spowodoway wielk zmian kursu naszych dziejw, skaniajc Polakw do zawarcia unii z Litw. Naczelnym jej motywem bya bowiem wcale nie adna dza zaborw na wschodzie, lecz odwrotnie - ch zabezpieczenia wschodniej poaci pastwa przed niszczcymi napadami. W redniowieczu maestwa monarsze stanowiy normalny rodek do osigania takich celw. Litwini sprawili poar a nad Bzur. Pniej Kazimierz Wielki rozbi nad t sam rzek ich niszczcy zagon, ktrego nie zdoali powstrzyma ksita mazowieccy. Najazdy wyposzyy najstarsz Warszaw z prawego brzegu Wisty na lewy. Z tego powodu urodzajna Lubelszczyzna bya w wieku XIV sabo zaludniona. Litwa nie zagraaa bytowi Polski ani nawet Mazowsza, nie miaa po temu dostatecznej siy. Ale dokuczaa nieznonie, upuszczaa krew, przeszkadzaa normalnemu zagospodarowaniu Zawila. Naleao temu zapobiec. Nikt z twrcw pierwszego z ni ukadu nie mg przewidzie wszystkich jego wynikw, ale rozumowanie w zasadniczej sprawie okazao si jak najbardziej poprawne. Kiedy w roku 1569 zawierano w Lublinie ostateczny akt unii, Lubelszczyzna i skolonizowane przewanie przez Mazowszan Podlasie zaliczay si do najgciej zaludnionych dzielnic Polski. A sto kilkadziesit lat wczeniej wieciy pustkami. Wykopaliska podczyckie pozwalaj na mylowe wycieczki w pn epok dziejw,38

chocia waciwym ich celem byo zbadanie budownictwa obronnego w stuleciu XII i wiekach wczeniejszych. Nie wiem dokadnie, ile czasu spdzilimy z profesorem Jadewskim w jego przekopie. Zdaje si jednak, e nie duej ni jakie ptorej godziny trwaa wdrwka poprzez osiem stuleci sztuki fortyfikacyjnej. Widzielimy nikle lady czstokow z IV wieku i pniejsz przekadk, w ktrej przestrzenie midzy krzyujcymi si bierwionami byy wypenione ubit ziemi. Potem jeszcze nawarstwia si na to konstrukcja skrzyniowa, poczenie drewna, ziemi i kamienia (a na niej wznosia si jeszcze na pewno palisada). Mielimy wic przed oczyma wszystkie trzy rdzennie sowiaskie typy fortyfikacji. Sprawdzilimy, jak si one nawzajem przenikaj, ledzilimy ich ewolucj, nieustanny cig rozwojowy. Nic nie wiadczyo o wtargniciu obcego elementu, ktry by przynis jakie nowe, nie znane Sowianom umiejtnoci. Budowle skrzyniowe moglimy przecie podziwia ju w Biskupinie, starszym od Krzywoustego o tysic siedemset okrgych lat. Przekadki za i czstokoy znajdziemy wszdzie, jak Polska i Sowiaszczyzna dugie i szerokie. Kto bdzie kiedykolwiek w Tumie pod czyc, ten niechaj nie zapomni przypatrzy si tej czci wau, ktr nam Krzywousty pozostawi w spadku po sobie. Zmurszaa przekadka wyglda jak cienkie warstewki torfu, poukadane jedna na drugiej. Prchno stwarza pozr. Ten torf, jego rzekoma obecno w waach polskich grodw, to cale niezmiernie powane zagadnienie naukowe. Torfu jako materiau do budownictwa obronnego uywali germascy Wikingowie. Przed wojn niemieccy badacze rozkopali Wolin i na podstawie argumentu torfu stwierdzili jego normaski rodowd. Odkrywki ich dawno ju zasypano. Ale dziki ocalaym fotografiom profesor Hensel przypuszcza, e w woliski domniemany torf to po prostu resztki zetlaego drewna przekadki. W Wolinie rozwiny si pniej badania na du skal. Kieruje nimi Wadysaw Filipowiak, ktry w tomie Pomorze redniowieczne, wydanym w roku 1955 przez Ksik i Wiedz, umieci studium pod wymownym tytuem: Wolin - najwiksze miasto Sowiaszczyzny Zachodniej. Dowiadujemy si, e na przeomie IX i X wieku, w dobie najwikszej wietnoci, miasto przypuszczalnie zostao opasane waem obronnym, ktry dochodzc do rzeki obejmowa je pkolem. Przypuszczalnie wa zbudowano z drzewa i ziemi na sposb wwczas powszechnie stosowany na tych terenach. Na podstawie pniejszych rde pisanych, z XII wieku (Saxo Gramatyk), moemy domyla si, i byy to obwarowania potne...39

Z zupenie zrozumiaych wzgldw czyca nie moga si rwna z Wolinem, ktry kontrolowa ujcie Odry i by stolic samodzielnej republiki kupieckiej. A przecie widzielimy, e i nad Bzur wznoszono w tych odlegych czasach nie lada jakie obwarowania. Wntrze tumskiego grodziska nie zdradzio nam ju adnych nowych nadzwyczajnoci. Stwierdzono obecno resztek kleci przybudowanych do wau, ktrych dachy tworzyy dawniej co w rodzaju ganku obiegowego, oraz szcztkw chat - pziemianek. Nie odkryto miejsca zamieszkania ksicia czyckiego. Bogaty skarb monet oraz oci olbrzymich jesiotrw, na pewno importowanych, potwierdzaj fakt istnienia w Tumie rezydencji ksicej. W 1950 roku wielk sensacj wywoay przedmioty wydobyte z tamtejszych studni. Byo ich dwie. Kada na osiem metrw gboka, o cianach umocnionych cembrowaniem z dranic dbowych lub dbowych i sosnowych okrglakw. (Stos tego drewna pitrzy si w tej chwili za barakiem.) Jedna z nich suya a do koca istnienia grodu, drug wczenie zasypano. I ona wanie dostarczya nie lada jakiej sensacji. Wydobyto kielich drewniany, toczony, zupenie podobny do romaskich naczy liturgicznych. By w niej takie trzewik skrzany tudzie doskonale zachowane wiadro drewniane z elaznymi obrczami. A oprcz tego jeszcze dwie rzeczy, ktre si obecnie pieczoowicie przechowuje w muzeum dzkim. O nich rozprawia jednak bdziemy nieco pniej. Bo w tej chwili trzeba nam jeszcze przekroczy wa grodziska w kierunku zachodnim i rzuci okiem na przyleg poa rozlegego bonia. O par kilometrw, a za Bzur, wida dachy czycy. Na zielonej rwninie sterczy krty rzd palikw. - To panowie ustawili te erdki? - Tak. Ale to nie s adne erdki, tylko elazne supki wpuszczane w betonowe podstawy. Prosz si dobrze przypatrzy. Nic pan nie widzi? Trzeba uwanie ledzi barw ki wzdu linii supkw. Dostrzega pan takie rude pasemko? Rzeczywicie. Wzdu tej linii kolor trawy jest jakby inny. Pasemko, o ktrym wspomina profesor, skada si zdaje z szeregu rdzawych plam. Nieregularnym zakosem przecina k, biegnie niedaleko grodziska, pniej wyranie odchyla si w kierunku miasta. - Widz. Ale co to jest? - Barw nadaje temu pasmu szczaw, zawsze szukajcy dla siebie miejsc chociaby

40

odrobin wyszych, a przez to bardziej suchych. Ta ruda linia jest ladem redniowiecznej drogi. Wyznaczy j najpierw szczaw, a potem my, Chcemy j w przyszoci zrekonstruowa. Bya kiedy od piciu do pitnastu metrw szeroka i wioda w poprzek caej doliny Bzury. To j wanie ryglowa ten grd, ktry strategicznie zatyka szlak prowadzcy z poudniowej Wielkopolski na poudniowe Mazowsze. Na tym polega sens istnienia twierdzy. Jest to najdalej na wschd wysunity bastion obronny dawnej Wielkopolski! Stoimy zatem wobec materialnej pozostaoci po tej dobie dziejw, w ktrej okolice Poznania trzeba byo ubezpiecza grodami od strony dzisiejszej Warszawy. W podrcznikach historii okres w nosi lakoniczn nazw Polski dzielnicowej. A tu oto, pod czyc, mamy mono sprawdzi prawdomwno dokumentw pisanych. Okazuje si dowodnie, e nie skamali starzy kronikarze. Niezbyt sielankowe panoway w Polsce wczesnej stosunki, skoro Krzywousty musia a tak potnie obwarowywa si nad Bzur. A przecie to bya dopiero przygrywka! Krzywousty, wyposaony przez natur w niebywa energi i zdolnoci, przemg siy odrodkowe. Nie cofn si przy tym przed olepieniem brata, Zbigniewa. Odby pniej ostentacyjn pokut kocieln, boso pielgrzymowa do grobu w. Wojciecha w Gnienie, ale cel polityczny osign - utrzyma w rku cale pastwo. Prawdziwe rozbicie dzielnicowe zaczo si dopiero po jego zgonie. Polska wlizna si w t sam kolein, w ktr ju przedtem popady Czechy i Ru. Na swj sposb dostosowaa si do europejskiej normy. Piszc dziesi lat temu wit sowiaskiego jutra a nazbyt pobienie potraktowaem spraw mozaikowatej struktury pastwa piastowskiego. W Mylach o dawnej Polsce powrciem do tego problemu, traktujc go jako jedno z podstawowych zjawisk naszych dziejw. Sto lat temu Karol Szajnocha twierdzi: Przez dugie czasy nie byo innej Polski jak Wielkopolska. Reszta bya Krakowem, Mazowszem, Sandomierzem, nie Polsk. Do czasw Bolesawa Wstydliwego wyraano si: Sandomierzanie, Mazury, Kujawici i Polacy. Jeszcze za czasw Jadwigi spostrzegaj si Krakowianie. na podszeptach Polakw. Piastowie, sklejali Polsk przez lat piset i nigdy nie przestan aowa, e tak krtko. Bo sklejanie Francji trwao lat osiemset. Ale u nas wczenie wygasa dynastia, ktrej postpowanie nie rnio si od przecitnego europejskiego wzorca. Ustpia miejsca innej, wychowanej w niedobrej szkole politycznej, rozmiowanej w zdobywczym rozpdzie, a

41

nienawykej do solidnej roboty, polegajcej na wykaczaniu szczegw. Grd podczycki zabezpiecza Wielkopolsk od strony Mazowsza. Gdyby nie umiar ze strony Kazimierza Wielkiego, granica midzy tymi dwiema dzielnicami mogaby si przemieni w przepa. Po zjednoczeniu Polski Mazowsze zachowao samodzielno. Graniczyo z Koron Polsk, Litw i pastwem Krzyakw, ktre a do XVI wieku, nawet po przemianie w wieckie ksistwo pruskie, nie wyrzeko si marze o Pocku i Warszawie. Jak wiemy, to ostatnie miasto od schyku tego XVI stulecia jest stolic Polski. Mogo by zupenie inaczej, gdyby prbowan