Jakub i Aniol

4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 12. Jakub i Anioł 12. Jakub i Anioł Zło, jakie popełnił Jakub zdobywając podstępem błogosławieństwo należne bratu, stanęło mu znów bardzo wyraźnie przed oczyma. Zląkł się, czy Bóg aby nie dopuści, żeby Ezaw odebrał mu życie. Zgnębiony i strapiony modlił się do Boga przez całą noc. Nagle potężny anioł stanął przed Jakubem i przedstawił mu właściwy charakter jego niecnego postępku. Gdy odwrócił się i chciał odejść, Jakub chwycił anioła i nie chciał go puścić. Ze łzami wyznał swój głęboki żal za grzechy i zło wyrządzone bratu i to, że już 20 lat żyje w oddaleniu od domu ojcowskiego. Przytoczył obietnice Boże i dowody łaski okazywane mu nieraz w okresie pobytu poza domem rodzinnym. Przez całą noc mocował się Jakub z aniołem, błagając go o błogosławieństwo. Anioł udawał, że opiera się jego modlitwom i ustawicznie przypominał mu popełnione grzechy, starając się jednocześnie uwolnić się od niego. Jakub zdecydowany był zatrzymać anioła nie siłą fizyczną, lecz potęgą żywej wiary. W wielkim strapieniu powoływał się na pokutę, na głęboki żal, jaki wzbudzały w nim własne przestępstwa. Poseł Boży słuchał modlitw Jakuba z pozorną obojętnością, usiłując wyrwać się z objęć proszącego. Anioł mógłby wprawdzie użyć swej nadprzyrodzonej siły i uwolnić się z objęć Jakuba, lecz nie uczynił tego. Gdy wreszcie ujrzał, że nie zdołał przemóc Jakuba, a chcąc go przekonać o swej nadludzkiej sile, dotknął jego biodra, które natychmiast wyskoczyło ze stawu. Jakub mimo fizycznego cierpienia nie zaniechał usilnych próśb. Postanowił otrzymać błogosławieństwo za wszelką cenę. Nawet dotkliwy ból nie zdołał odwrócić jego uwagi od tego postanowienia, a silniejsze się ono stawało im bliższy był koniec walki. W miarę zbliżania się czasu wzejścia zorzy wiara stawała się coraz bardziej głęboka i wytrwała. Nie zamierzał puścić anioła, dopóki mu nie pobłogosławi. „I rzekł: Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Ale on odpowiedział: Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz. Wtedy rzekł do niego: Jakie jest imię twoje? I odpowiedział Jakub. Wtedy rzekł: Nie będziesz już nazywał się Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś” Rdz 32,26-28. WIARA ZWYCIĘŻA Dzięki swej wytrwałej wierze Jakub odniósł zwycięstwo. Trzymał anioła mocno, dopóki nie otrzymał upragnionego błogosławieństwa i zapewnienia, że grzechy są mu darowane: Wtedy zmieniono imię jego Jakub oszust, na imię Izrael zwycięzca. „A Jakub zapytał, mówiąc: Powiedz mi proszę, jakie jest imię twoje? Na to odpowiedział: Dlaczego pytasz o imię moje? I tam mu błogosławił. I nazwał Jakub to miejsce Peniel, mówiąc: Oglądałem Boga twarzą w twarz, a jednak ocalało życie moje” Rdz 32,29.3. Tym aniołem był Chrystus. Jakub walczył z Nim i tak mocno strona 1 / 4

description

Walka Jakuba z Aniołem

Transcript of Jakub i Aniol

Page 1: Jakub i Aniol

nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 12. Jakub i Anioł

12. Jakub i Anioł

Zło, jakie popełnił Jakub zdobywając podstępem błogosławieństwo należne bratu,

stanęło mu znów bardzo wyraźnie przed oczyma. Zląkł się, czy Bóg aby nie

dopuści, żeby Ezaw odebrał mu życie. Zgnębiony i strapiony modlił się do Boga

przez całą noc. Nagle potężny anioł stanął przed Jakubem i przedstawił mu

właściwy charakter jego niecnego postępku. Gdy odwrócił się i chciał odejść, Jakub

chwycił anioła i nie chciał go puścić. Ze łzami wyznał swój głęboki żal za grzechy i

zło wyrządzone bratu i to, że już 20 lat żyje w oddaleniu od domu ojcowskiego.

Przytoczył obietnice Boże i dowody łaski okazywane mu nieraz w okresie pobytu

poza domem rodzinnym.

Przez całą noc mocował się Jakub z aniołem, błagając go o błogosławieństwo. Anioł

udawał, że opiera się jego modlitwom i ustawicznie przypominał mu popełnione

grzechy, starając się jednocześnie uwolnić się od niego. Jakub zdecydowany był

zatrzymać anioła nie siłą fizyczną, lecz potęgą żywej wiary. W wielkim strapieniu

powoływał się na pokutę, na głęboki żal, jaki wzbudzały w nim własne

przestępstwa. Poseł Boży słuchał modlitw Jakuba z pozorną obojętnością, usiłując

wyrwać się z objęć proszącego. Anioł mógłby wprawdzie użyć swej

nadprzyrodzonej siły i uwolnić się z objęć Jakuba, lecz nie uczynił tego.

Gdy wreszcie ujrzał, że nie zdołał przemóc Jakuba, a chcąc go przekonać o swej

nadludzkiej sile, dotknął jego biodra, które natychmiast wyskoczyło ze stawu. Jakub

mimo fizycznego cierpienia nie zaniechał usilnych próśb. Postanowił otrzymać

błogosławieństwo za wszelką cenę. Nawet dotkliwy ból nie zdołał odwrócić jego

uwagi od tego postanowienia, a silniejsze się ono stawało im bliższy był koniec

walki. W miarę zbliżania się czasu wzejścia zorzy wiara stawała się coraz bardziej

głęboka i wytrwała. Nie zamierzał puścić anioła, dopóki mu nie pobłogosławi. „I

rzekł: Puść mnie, bo już wzeszła zorza. Ale on odpowiedział: Nie puszczę cię,

dopóki mi nie pobłogosławisz. Wtedy rzekł do niego: Jakie jest imię twoje? I

odpowiedział Jakub. Wtedy rzekł: Nie będziesz już nazywał się Jakub, lecz Izrael, bo

walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś” Rdz 32,26-28.

WIARA ZWYCIĘŻA

Dzięki swej wytrwałej wierze Jakub odniósł zwycięstwo. Trzymał anioła mocno,

dopóki nie otrzymał upragnionego błogosławieństwa i zapewnienia, że grzechy są

mu darowane: Wtedy zmieniono imię jego Jakub — oszust, na imię Izrael —

zwycięzca. „A Jakub zapytał, mówiąc: Powiedz mi proszę, jakie jest imię twoje? Na

to odpowiedział: Dlaczego pytasz o imię moje? I tam mu błogosławił. I nazwał Jakub

to miejsce Peniel, mówiąc: Oglądałem Boga twarzą w twarz, a jednak ocalało życie

moje” Rdz 32,29.3. Tym aniołem był Chrystus. Jakub walczył z Nim i tak mocno

strona 1 / 4

Page 2: Jakub i Aniol

nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 12. Jakub i Anioł

trzymał się Go, aż mu błogosławił.

Pan wysłuchał błagania Jakuba i zmienił zamiary Ezawa. Nie potępił żadnego ze

złych uczynków Jakuba, którego życie było pełne zwątpienia, kłopotów i zmartwień,

jakie przyczyniły mu jego grzechy aż do chwili decydującej walki z aniołem i

otrzymania zapewnienia, że Bóg mu przebaczył.

„Walcząc z aniołem zwyciężył, z płaczem błagał o zmiłowanie; w Betel znalazł Boga

i tam z nim rozmawiał: Pan, Bóg Zastępów, Pan imię jego” Oz 12,5.6. Ezaw

zamierzając zabić brata szedł z wojskiem naprzeciw Jakubowi. Lecz tej samej nocy,

kiedy Jakub walczył z aniołem, niebo wydało na ziemię innego anioła, aby podczas

snu zmienił zamiary Ezawa. We śnie widział Ezaw Jakuba żyjącego przez 20 lat

daleko od domu ojcowskiego w ciągłej obawie o swe życie. Wyobrażał sobie jego

ból po stracie matki. Widział we śnie Jakuba upokorzonego i aniołów Bożych wokół

niego. Śniło mu się, że gdy się z bratem spotkał, nie wyrządził mu żadnej krzywdy.

Po przebudzeniu się opowiedział sen towarzyszącym mu czterystu mężom i

zapowiedział, aby nikt nie ważył się krzywdzić Jakuba, gdyż Bóg ojca jego jest z

nim. Gdy bracia się spotkają, nikomu nie wolno wyrządzić Jakubowi żadnej szkody.

„A gdy Jakub podniósł oczy swoje, zobaczył, że Ezaw nadchodzi a z nim czterystu

mężów. Rozdzielił więc dzieci pomiędzy Leę, Rachelę i dwie służące. Na przedzie

ustawił służące wraz z ich dziećmi, Leę z jej dziećmi za nimi, Rachelę zaś z Józefem

na końcu. Sam natomiast poszedł przed nimi i pokłonił się siedem razy aż do ziemi,

zanim zbliżył się do brata swego. Ezaw wybiegł naprzeciw niego, objął go, rzucił mu

się na szyję i ucałował go; i rozpłakali się” Rdz 33,1-4. Na znak pojednania

przygotował Jakub dla Ezawa podarunki, lecz Ezaw odmówił ich przyjęcia. Jakub

jednak nalegał na brata: „Przyjmij, proszę, upominek mój, który ci złożyłem, gdyż

Bóg był mi łaskawy i mam wszystko! A gdy usilnie nalegał na niego, przyjął” Rdz

33,11.

NAUKI Z ŻYCIA JAKUBA

Jakub i Ezaw — to dwie grupy ludzi: sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Lęk Jakuba

przed nadciągającym Ezawem z czterystu mężami, wyraża obawę sprawiedliwych

w obliczu wyroku, jaki ich spotka przed samym powtórnym przyjściem Chrystusa.

Gdy niesprawiedliwi otoczą ich zewsząd, sprawiedliwi pełni trwogi, podobnie jak

Jakub, nie będą widzieli sposobu ratowania życia. Przed Jakubem stanął anioł. Jakub

uchwycił się go i mocował z nim całą noc. Podobnie w czasie trwogi i trudności

sprawiedliwi będą w modlitwie walczyć z Bogiem, tak jak Jakub z aniołem. W

nieszczęściu swym modlił się Jakub całą noc o wybawienie z ręki Ezawa.

Sprawiedliwi strwożeni będą we dnie i w nocy wołać do Boga o wybawienie z rąk

niepokojących ich grzeszników.

Jakub wyznał Bogu swoją nicość: „Niegodny jestem wszystkich dowodów łaski i

wszystkich objawów wierności, jakie okazałeś słudze twemu” Rdz 32,1.

Sprawiedliwi w nieszczęściu głęboko odczują swą nieprawość, przyznają się do niej

strona 2 / 4

Page 3: Jakub i Aniol

nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 12. Jakub i Anioł

ze łzami i podobnie jak Jakub powoływać się będą na obietnice Boże w Jezusie,

dane takim właśnie bezradnym, pokutującym grzesznikom.

Jakub w nieszczęściu uchwycił się mocno anioła i nie chciał go puścić. Gdy ze łzami

wypowiadał swe prośby, anioł przypomniał mu jego dawne postępki i usiłował

wymknąć się Jakubowi, aby go doświadczyć i wypróbować. Tak też sprawiedliwi

będą w czasie trwogi doświadczeni i wypróbowani, aby okazali jak silną mają wiarę,

wytrwałość i niezachwianą ufność w moc Bożą, która jedynie może wybawić.

Jakub nie dał się odwieść od raz powziętego postanowienia. Wiedział, że Bóg jest

miłosierny, więc odwoływał się do Jego łaski. Wskazywał na swoje przeszłe troski,

pokutę i gorąco nalegał na wybawienie z ręki Ezawa. W ten sposób prosił całą noc.

Czyniąc przegląd swych przeszłych przewinień wpadał w rozpacz. Wiedział jedno,

że albo otrzyma od Boga pomoc, albo zginie. Trzymał mocno anioła i w śmiertelnej

trwodze powtarzał swe prośby z wytrwałością prowadzącą do zwycięstwa.

Tak samo dziać się będzie ze sprawiedliwymi. Gdy przypomną sobie ubiegłe życie,

ogarnie ich beznadziejność. Uświadomiwszy sobie, że walka idzie o życie lub

śmierć, gorliwie będą wołali do Boga i wzywali Go, przypominając Mu przebyte

smutki i szczerą pokutę za rozliczne grzechy. Powołując się na obietnicę: „Chyba,

że cię poddadzą pod moją ochronę, zawrą ze mną pokój; niech zawrą ze mną

pokój” Iz 27,5. W ten sposób we dnie i w nocy będą wysyłane usilne prośby do

Boga w niebie. Pan nie wysłuchałby modlitw Jakuba i w miłosierdziu Swym nie

uratowałby jego życia, gdyby Jakub poprzednio nie pokutował za przestępstwa,

których dopuścił się, aby podstępem zdobyć błogosławieństwo rodzicielskie.

Podobnie jak Jakub, objawiają sprawiedliwi niezachwianą wiarę i wytrwałość, której

Bóg nie odrzuci. Będą rozumieli swój upadek, nie będą mieli do wyznania żadnych

ukrytych przestępstw. Gdyby w przystępie trwogi i strachu stanęły przed nimi

jeszcze jakieś nie wyznane i nie odpokutowane grzechy, świadomość własnego

upadku przytłoczyłaby ich. Rozpacz odebrałaby gorącą wiarę i nie starczyłoby

śmiałości by tak usilnie błagać Boga o wybawienie. Drogocenne chwile upływałyby

na wyznawaniu ukrytych grzechów i opłakiwaniu beznadziejnego stanu.

Okres próby jest czasem udzielanym wszystkim w celu przygotowania się na Dzień

Pański. Jeżeli ktoś zaniedba przygotowań i nie będzie zważał na dawane w tym

czasie przestrogi, nie będzie miał wymówki. Bezustanna i wytrwała walka Jakuba z

aniołem powinna być przykładem dla wszystkich chrześcijan. Tylko wytrwałość i

zdecydowanie pozwoliły Jakubowi zwyciężyć.

Wszyscy, którzy podobnie jak Jakub pragną błogosławieństwa Bożego, niech

uchwycą się obietnicy tak jak on i okażą taką samą stanowczość i wytrwałość, a

zwyciężą, tak jak zwyciężył Jakub.

Wielu pozornie wierzących dlatego tak mało posiada wiary i poczucia

odpowiedzialności, ponieważ są gnuśnymi w sprawach duchowych. Nie czynią

strona 3 / 4

Page 4: Jakub i Aniol

nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 12. Jakub i Anioł

żadnych wysiłków, nie ćwiczą się w samozaparciu, w długich i gorliwych

modlitwach nie walczą z Bogiem o błogosławieństwo, dlatego też nie osiągają go.

Do wiary mającej przetrwać okres próby, musimy już teraz codziennie się

wprawiać. Ci, którzy nie starają się należycie wyrobić w sobie silnej wiary, będą nie

przygotowani i pozbawieni możności wytrwania w czasie doświadczenia.

* * *

opracowanie tekstu © 2001 A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat

Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)

strona 4 / 4