(Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

227
  • date post

    07-Dec-2015
  • Category

    Documents

  • view

    265
  • download

    9

Transcript of (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Page 1: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)
Page 2: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Dom Wydawniczy Bellona prowadzi sprzedaż wysyłkową swoich książek za zaliczeniem pocztowym z 20-procentowym rabatem od ceny detalicznej. Nasz adres: Dom Wydawniczy Bellona

ul. Grzybowska 77 00-844 Warszawa tel./fax 652-27-01 (Dział Wysyłki) bozpłatna infolinia: 0-800-12-03-67 internet: www.bellona.pl o-mail: biuro® bcllona.pl

Wydanie I

Opracowanie graliczne serii: Jerzy Kępkiewicz Ilustracja na okładce: Paweł Głodek Redaktor Wanda Wloszczak Redaktor techniczny: Andrzej Wójcik Korekta: Teresa Kępa

© Copyright by Michał Klimecki, Warszawa 2000 © Copyright by Dom Wydawniczy Bellona. Warszawa 2000

I S B N 83-11-09179-X

Page 3: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

H I S T O R Y C Z N E B I T W Y

MICHAŁ KLIMECKI

CZORTKÓW 1919

Dom Wydawniczy Bellona Warszawa 2000

Page 4: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W S T Ę P

W jednej z kaplic warszawskiego kościoła pod wezwaniem św. Jacka, należącego do zespołu klasztornego oo. dominika-nów (ul. Freta 10). znajduje się stary, pochodzący praw-dopodobnie z polowy X V I I w. obraz Matki Boskiej Królowej Różańca Świętego. Ofiarowany kościołowi św. Stanisława w Czortkowie przez króla Jana Kazimierza, słynąc łaskami, zdobił tę świątynię jeszcze w latach II wojny światowej. Do Warszawy przywędrował, towarzysząc uciekinierom przed Armią Czerwoną i okrucieństwami stalinowskiego reżimu. Jest jedną z niewielu pamiątek po tych. którzy przez stulecia modlili się przed nim na południowo-wschodnich kresach historycznych ziem polskich, dzisiaj oddzielonych granicą państwową na Sanie.

Nad Seretem, biegnącym ku Dniestrowi, leży niewielkie, licziice obecnie ponad trzydzieści tysięcy mieszkańców, mias-teczko — Czoilków. Jeśli wierzyć dokumentom i ustnym przekazom, zostało założone prze/, rodzinę Czartkowskich herbu Korab jeszcze w XV w., a w 1522 r. uzyskało lokacje na prawie magdeburskim. Jego mieszkańcy zajmowali się rolnictwem, a także rzemiosłem i handlem. Nie miało prostej, podobnie jak inne miejscowości położone na wschodzie Rzeczypospolitej, historii. W 1637 r. wielki pożar zniszczył

Page 5: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

drewnianą zabudowę Czortkowa, pozostawiając z ok. 230 jedynie 27 domów. Ale to nie siły natury stanowiły największe zagrożenia rlla rozwoju miasta. Tragedii\ Podola były lic/.uc łupieżcze najazdy Tatarów oraz działania wojsk mołdawskich, kozackich i tureckich. Najgroźniejszy najazd tatarski kroniki miejskie odnotowały w 1640 r. Ochronę przed rabusiami i obcymi Żołnierzami dawał murowany czortkowski zamek i jego nie zawsze liczna załoga. Legendy mówią, że z zamku prowadziły podziemne tunele do miasta, a nawet odległej Trembowli.

Stopniowo miasteczko bogaciło się. przerastając znaczeniem sąsiednie miejscowości. Stało się też siedzibą dwóch parafii, rzymskokatolickiej i greckokatolickiej. W pierwszej połowie X V I I w. w klas/.torze ufundowanym przez wojewodę ruskiego i pana na Czcrtkowie, Podhajcach i Buczaczj, Stanisława Golskiego, osiedli ojcowie dominikanie. Murowany barokowy kościół należący do konwentu dominikanów by! dumą wszy-stkich mieszkańców.

Miasto dzieliło losy Rzeczypospolitej, a następnie ziem polskich pod rozbiorami. W roku 1672 na mocy traktatu w Buczaczu znalazło się w granicach Turcji. Do państwa polskiego wróciło, już na krótko, postanowieniem pokoju karłowickiego /. 1699 r. W latach 1772-1809 należało do Austrii, w 1809-1815 do Rosji, a później, do 1918 r.. ponownie do Austrii.

W drugiej połowie X I X w. i na początki wieku XX C/.ortków cieszył się dobrodziejstwami autonomii, jaką Galicji nadał Franciszek Józef I. Miasto było siedzibą starostwa, rady powiatowej, sądu. okręgowej rady szkolnej, komisji do regu-lacji podatku gontowego oraz urzędu podatkowego. Miało m.in. niewielki szpital, urząd pocztowy i telegraficzny, a także szkołę podstawowego szczebla zatrudniającą kilku nauczycieli. Do największych budynków miasta należały zbudowane przez Austriaków jeszcze na początku wieku, następnie wielokrotnie modernizowane. kos7.-iry wojskowe.

Page 6: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W 1918 r. w Czortkowic mieszkało kilka tysięcy (ok. 3000) osób wyznania mojżeszowego (ok. 70%) , pozostali mieszkańcy byli katolikami ( 17%) Ijb pmwosłuwiiymi (13%). W sennym, tonącym w zieleni miasteczku Żydzi, Polacy i Ukraińcy żyli na ogół zgodne, choć, jak w każdej społeczności, niekiedy dochodziło do drobnych sporów i animozji. Dopiero pod koniec I wojny światowej polityczne i narodowe aspiracje lokalnej inteligencji oraz najbardziej świadomych i aktywnych przedstawicieli innych warstw społecznych zaczęły wyraźniej wpływać na bieg wydarzeń. W pierwszych dniach listopada 1918 r. Czortków, razem z cifym powiatem zamieszkanym w większości przez ludność ukraińską, znalazł się w obrębie państwa proklamowanego przez ukraińskich posłów do wiedeńskiego parlamentu i kra-jovcgo (galicyjskiego) sejmu, państwa, któremu nadano nazwę Zachodnioukraińska Republika Ludowa ( Z U R L ) ' .

Na pierwsze strony gazet Czortków trafił dopiero w pierw-szych dniach czerwca 1919 r.. w końcowej fazie wojny polsko-ukraińskiej. Dał wówczas nazwę wielkiej ofensywie wojsk ukraińskich, jako że w jego rejonie Ukraińska Armia Galicyjska (UAG), będąca siłą zbrojną Z U R L , podjęła wysiłek zapobieżenia klęsce i uratowania swojego państwa przed upadkiem. U A G rozpoczęła działania ofensywne i przez dwa tygodnie spychała na zachód, w \ierunku Lwowa, wojska polskie. Determinacja jej żołnierzy, wynikająca z gorącej wiary w pomyślniejszą przyszłość, przeszła do tradycji ukraiń-skiego oręża. Pamięć o postawie oddziałów U A G miała znaczący udział w kształtowaniu się w ciągu następnych kilku dziesiątków lat ukraińskiej świadomości narodowej, wzmac-niając niepodległościowe procesy i ułatwiając oczekiwanie na upragnioną przez Ukraińców niepodległość.

1 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. t. I Warszawa 1X80. s. 873-875: Frzewotb.ik po Czortkowie i okolicy (red. M. Bazyszyn). Brzozów 1991. Ta osi ni ni a publikacja jest przedrukiem przewodnika wydanego przed 1939 r.

Page 7: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Opisywane w lej publikacji wydarzenia znalazły także ważne miejsce w polskiej świadomości historycznej, roz-grywały się bowiem podczas pierwszej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zwycięsko rozstrzygniętej przez jej wojska i dyplomację wojny. Rozpoczęła się ona bohaterska obrona Lwowa przed włączeniem go do ukraińskiego pań-stwa. a zakończyła powstrzymaniem ofensywy ezortkowskiej i następnie, już w połowie lipca 1919 r.. wypchnięciem U A G na wschodni brzeg Zbrucza.

W dziejach stosunków między Polakami a Ukraińcami nie brakuje krwawych sporów. W historycznej pamięci obu narodów mocno odcisnęły się dwa wielkie konflikty: polsko--kozacki z drugiej połowy X V I I w. oraz ten. do którego doszło podczas II wojny światowej. Dramatyzm tych dwóch konfliktów częściowo przesłonił inne ważne epizody ze wspólnych dziejów i spowodował przenoszenie zaistniałych wówczas zjawisk i mechanizmów historycznych na odległe w czasie wydarzenia. Wydatnie też wspomógł utrwalone w wielu środowiskach przeświadczenie, że każdy spór między Polakami a Ukraińcami doprowadzał do wojny, której towarzyszyły przestępstwa ciężko dotykające miej-scową ludność, a także ułatwiał powstawanie najróżniejszych stereotypów głęboko krzywdzących obie nacje (m.in. ..re-zuna", ..polskiego pana").

Nic można zaprzeczyć, że rozległe naddnieprzańskie ob-szary, pustoszone ogniem i mieczem w X V I I w., stały się cmentarzyskiem polskiej i ruskiej ludności. Nie wolno też zapominać o dziesiątkach tysięcy mieszkańców przeważnie polskich wsi i miasteczek pomordowanych w 1943-1944 r. Nie były to jednak na tle zjawisk zachodzących w ówczesnej Europie wojny i konflikty wyjątkowe. Okrucieństwo wojsk uczestniczących w wojnie trzydziestoletniej (1618-1648). toczonej m.in. na ziemiach niemieckich i czeskich, przewyż-szało wszystkie poprzednie doświadczenia zachodnioeuropej-skich społeczeństw. Także martyrologia ludności Wołynia

Page 8: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

i Małopolski Wschodniej z lal 1943-1944 mieściła się w dra-matycznych losach naszego kontynentu, zwłaszcza jego wschod-nich i południowo-wschodnich obszarów, podczas II wojny światowej \

Dodajmy też. że nie wszystkie polsko-ukraińskie kon-frontacje zbrojne przybierały tak okrutny i krwawy dla ludności cywilnej i żołnierzy wymiar. Wojny, które sto-czyliśmy z Zachodnioukraińska Republika Ludową ( Z U R L ) i Ukraińską Republiką Ludową ( U R L ) w latach 1918-1919, nie odbiegały od standardów wytyczonych podczas l wojny światowej i miały, jeśli tak można powiedzieć o konflikcie zbrojnym, cywilizowany charakter. Nie dochodziło do ma-sowych rzezi, palenia ludzkich siedzib, znęcania się nad ludnością zajętych obszarów. Informacje zbierane i sy-stematyzowane przez powołane w tym celu instytucje, ze strony polskiej m.in. działające w ramach Oddziału II Sztabu Generalnego i podległych mu struktur niższego szczebla dowodzenia, wskazywały jedynie, iż. dochodziło niekiedy do przestępstw wojennych wobec jednostek lub niewielkich grup ludności cywilnej i jeńców. Znane nam dzisiaj dokumenty nic potwierdzają obrazu wojny wyła-niającego się z doniesień części ówczesnej prasy. Niektórzy polscy publicyści nie szczędzili czytelnikom opisów bar-barzyńskiego postępowania zdziczałych lub zbolszewizo-wanych oddziałów galicyjskich hajdamaków. Nie pozostawała bez winy również ukraińska prasa, gdyż i jej publicyści nie zachowywali umiaru w ferowaniu ocen o przeciwniku.

Zarzuty, jakie formułowały pod swoim adresem walczące strony, miały źródło w stereotypach wynikających z powierz-

: Bard/o wartościowe prace nad ustaleniem genezy i przebiegu konfliktu polsko-ukraińskiego ora/, odtworzeniem losów polskiej i ukraińskiej ImlnoŃci podczas II wojny światowej zainicjował kilka lat temu Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej i Związek Ukraińców w Polsce. Ich wynikiem s;i wydawnictwa Potika - Ukraina: trudne pytania, t. t-5. Warszawa I l)98-I999 oraz. Ukrajina-Polsza: watki pi tamja, t. 1-5. Warszawa IWH-1990.

Page 9: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

chownej znajomości dziejów. Przechowywane dotychczas przede wszystkim w literaturze, malarstwie i ustnych prze-kazach. a ożywione na czas wojny, świetnie pasowały do działań propagandy. Pozwalały na zmobilizowanie zmę-czonego uczestnictwem w niedawnej I wojnie światowej społeczeństwa do większego wysiłku oraz dostarczały ar-gumentów dyplomatom, starającym się przekonać zachodnich obserwatorów i polityków, że przeciwnik jest barbarzyńcą nie szanującym praw i cywilizacyjnego dorobku innych narodów. Wreszcie znaczący wpływ na nastroje oraz odczucia Polaków i Ukraińców miał brak zrozumienia motywacji i aspiracji przeciwnika oraz odrzucenie jego racji bez poważniejszej pióby ich przeanalizowania.

Wojna niemal zawsze pozwala na ostre widzenie różnic między walczącymi stronami. W tym przypadku jednak obok wielu cech charakterystycznych tylko dki ukraińskiej lub polskiej tożsamości narodowej dostrzegamy też wiele podo-bieństw. I nic w tym niezwykłego. Przez wieki Polacy i Ukraińcy żyli razem w tych samych miastach i miasteczkach, w sąsiednich wsiach, w granicach tych samych państw, najpierw I Rzeczypospolitej, następnie Aus rii. Obie społecz-ności należały do katolickiego, zachodnioeuropejskiego kręgu cywilizacji. Na przełomie X I X i XX w. przedstawiciele ich elit kończyli te same wyższe uczelnie, przechodzili jednoroczną służbę w austriackiej armii i posłowali do wiedeńskiego parlamentu lub krajowego sejmu. Często sięgali po te same tytuły prasowe i książki, chodzili na te same przedstawienia teatralne i operowe. Należeli do pokolenia szanującego włas-ność prywatną i wykształcenie, a w polityce demokratyczne normy postępowania, instytucje samorządowe i państwowe. W sporach używali tych samych, lub podobnych, argumentów historycznych i etnicznych, choć interpretowali i wyjaśniali je juz zupełnie odmiennie. Ukraińcy rozpatrywali statystyki narodowościowe na obszarze między Sanem a Zbruczem i mocno akcentowali przewagę ukraińskiego żywiołu narodo-

Page 10: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wego nad polskim. Polacy natomiast uważali, iż San jest sztuczna, nawet nie administracyjna, granicą, a Galicja to niepodzielna, historycznie i gospodarczo ukształtowani dziel-nica. Taka argumentacja pozwalała im na prezentowanie statystyk, wskazujących dominującą pozycję ludności polskiej. Ukraińcy chętnie odwoływali się do odległej przeszłości, jeszcze sprzed połowy X I V w., po której pozostały jtż tylko nieliczne materialne ślady. Polacy dowodzili, że swoją wielkość i bogactwo Lwów zawdzięcza Rzeczypospolitej, a cywilizacyj-ny dorobek tak całej, jak wschodniej Galicji jest wynikiem jej wielowiekowej przynależności do państwa polskiego. Przy tym przyszłość swoich narodów przywódcy dostrzegali wyłącz-nie w odrębnych państwach wyposażonych w demokratyczne instytucje i szanowanych przez międzynarodową społeczność.

Przy tak prezentowanych argumentach i aspiracjach trudno było znaleźć płaszczyznę porozumienia. Spór musiano roz-strzygnąć za pomocą bioni, za cenę dewastacji zn&cznych obszarów i żołnierskiej krwi.

Dla polskiej strony wojna we wschodniej Małopolsce miała charakter wewnętrznego konfliktu, toczącego się w obrębie postulowanych granic państwowych. Polska konsekwentnie odmawiała uznania Zachódniotikmińskiej Republiki Ludowej, toteż w polskiej postawie wyraźnie rysowała się tendencja do traktowania, zwłaszcza na międzynarodowym forom, działań zbrojnych i dyplomatycznych przeciwnika jako buntu mniej-szości narodowej. Dla galicyjskich Ukraińców była to jednak wojna między dwoma państwami, co więcej, była to wojna między dwoma narodan i dysponującymi jednakowymi pra-wami do niepodległości. Takie też stanowisko starali się zaprezentować przywódcom wielkich mocarstw i między-narodowej opinii publicznej.

Powstanie na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej Ukra ińskiej Republiki Ludowej i Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej oraz stoczone z nimi wojny wywarły znaczący wpływ na proces organizacji polskich instytucji państwowych.

Page 11: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

a także na przebieg granic odradzającego się państwa. Konflikt z Ukraińcami zmusił polskie społeczeństwo do szybkiego i bardzo kosztownego wystawienia siły zbrojnej zdolnej do intensywnego i długotrwałego wysiłku bojowego, a dyplomacji utrudniał zabiegi o uzyskanie korzystnej dla Polski granicy zachodniej i północnej, obejmującej Górny Śląsk i Pomorze Gdańskie. Ale jednocześnie należy podkreślić, że Armia Czynna URL . dowodzona przez ataman.t Symona Petlurę. tocząc przez wiele miesięcy zacięte walki z „czerwonymi" i „białymi" siłami rosyjskimi, osłaniała Polskę od wschodu przed zaborczą polityką rosyjską.

Wojna polsko-ukraińska I 91S -19 I9 r. ma już swoją literaturę naukuwii\ Problematyką dotyczącą tego kortliktu zajmowali się przed II wojną światową historycy polscy i ukraińscy, przeważ-nie uczestnicy i obserwatorzy zmagań. Po II wojnie światowej walki o Lwów i Małopolskę Wschodnią znalazły się w cieniu zainteresowania wielkimi i dramatycznymi wydarzeniami z lat 1939-19454. Badaniom i publikacjom na ten temat nie sprzyjała także atmosfera panująca w środkowej i wschodniej Europie, żyjącej i rozwijającej się w cieniu ideologicznych dogmatów, cenzury i nadzoru państwowych instytucji n;d nauką i publicys-tyką historyczną. M i m o wszystko wśród wychodzących wów-czas prac. poświęconych problematyce polsko-ukraińskiej i róż-nym aspektom dziejów polskich i ukraińskich, znajdujemy wiele bardzo wartościowych i znaczących pozycji. Poczynione przez ich autorów ustalenia zachowały swoją wartość do dnia dzisiejszego. Niektóre z tych publikacji (m.in. autorstwa Piotra Lossowskiego. Władysława A. Serczyka i Mieczysława Wrzos-ka) przyczyniły się w znacznym stopniu do kształtowania historycznej wyobraźni i wrażliwości także autora tej książki.

' Zamieszczeni na koiku tej publikacji bibliografia zawiera tylko ezęić iiajwa/nlcjszych prac dotyczących iniere-sująccj nas pmblcmaiyki.

1 Szeroko na ten temat m.in.: E. K o k o . Współczesnapolska historiografia o stosunkach po'sko-nkrainskich. w: Ukraiiui-Polsku. Kultura. Wartości. Z/nagania duchowe (red. R. Skccz.kowski i inni). Koszalin IOW. s. 275-292.

Page 12: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Wydarzeniem ponownie otwierającym dyskusję nad pro-blematyką wojny polsko-ukraińskiej stało się opublikowanie w 1990 r. książki Macieja Kozłowskiego5. Spotkała się ona z pochlebnymi, a także krytycznymi recenzjami, we wszystkich jednak podkreślano zarówno wagę pracy autora, jak i podjętego przez niego tematu. Warto przy tym wspo-mnieć. że Maciej Koz ł owsd dokładnie przedstawił argumenty obu stron konfliktu, dążąc jednocześnie, z dużym powo-dzeniem. do zachowania wobec walczących dystansu i obie-ktywizmu. Od tego czasu ukazało się wiele interesujących, opartych na badaniacli prowadzonych w archiwach i zbiorach specjalnych (m.in. materiałów rękopiśmiennych) bibliotek, artykułów i książek na ten temat w języku polskim i ukra-ińskim.

Dla większości historyków i publicystów obu narodowości jest dzisiaj pewne, że wojna 1918-1919 r.. wojna o państwową przyszłość Lwowa i Małopolski Wschodniej, była konfliktem dwóch patriotyzmów, polskiego i ukraińskiego. Przy głębokim podziwie i szacunku dla ofiary składanej wówczas pr/ez własnych żołnierzy, zachowują oni zrozumienie wysiłku i intencji przeciwników. Naszej pracy badawczej i pisarskiej towarzyszy również przeświadczenie, że czas wielkich i gwał-townych sporów przeminął, a nadszedł okres szybko roz-wijającej się i przynoszącej duże korzyści współpracy poli-tycznej, kulturalnej i gospodarczej.

Przygotowana książka jest kontynuacją wcześniejszej pub-likacji, która ukazała się w serii „Historyczne bitwy" 6. M a m nadzieję, że obie dadzą czytelnikowi obraz pierwszej wojny, którą w obronie swoich aspiracji terytorialnych i polskiej ludności południowo-wschodnich kresów stoczyło odrodzone państwo polskie, a jednocześnie pozwolą lepiej zrozumieć ówczesne motywacje i marzenia tak Polaków, jak Ukraińców.

ł M. K o z i o w s k i. Między Sanem a YJ>ruczen\. Walki o Lwów i Galicją Wschodnią 19/8-1919, Kraków 1990.

* M. K i i m c c ki. Lwów 1918-1919, Warszawa 1998.

Page 13: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Tym samym przybliżą ważny fragment bliskiej nam wspólnej historii.

Terminów Małopolska Wschodnia i Galicja Wschodnia używam wymiennie. Pierwszy jest bliższy polskiej społeczno-ści. drugi ukraińskiej. W ten sposób chciałem wskazać, że byl to obszar sporny i obydwa narody mogły się czuć jego gospodarzami. Natomiast nazwy geograficzne zostały podane zgodnie z ich polskim zapisem.

Na zakończenie przytoczę ważkie słowa zawarte we „Wspól-nym oświadczeniu Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy o porozumieniu i pojednaniu" opublikowanym 21 maja 1997 r.: „W dawnych wiekach nasi przodkowie wylewali wodę na szable na znak pokoju, przymierza i braterstwa. I dzisiaj my. Ukraińcy i Polacy, chcemy wlać w nasze serca uczucia przyjaźni i solidarności. Na progu X X I wieku pamiętaj-my o przeszłości, ałe myślmy o przyszłości".

Pozostał mi jeszcze miły obowiązek podziękowania wszy-stkim. którzy przyczynili się do powstania tej książki. Badania archiwalne w Polsce i poza krajem mogłem przeprowadzić przede wszystkim dzięki życzliwości Przełożonych i Kolegów z Wojskowego Instytutu Historycznego Akademii Obrony Narodowej oraz Instytutu Historii Akademii Podlaskiej. Pragnę wyrazić również wdzięczność za wyrozumiałość i cierpliwość swojej Rodzinie i Basi.

Page 14: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

N A D S A N E M , D N I E S T R E M I S E R E T E M

Późną jesienią 1918 r. narody żyjące w środkowej i wschodniej Europie, na obszarach do niedawna jeszcze należących do Rosji. Niemiec i Austro-Węgier, przystąpiły do organizowania własnych instytucji państwowych. Na mapy. po ponad stu latach nieobecności, wróciła Polska, a także pojawiły się na nich Czechosłowacja, Finlandia, Litwa. Łotwa i Estonia. Do zajęcia trwałego miejsca wśród krajów europejskich dążyły również dwa państwa ukraińskie: Zachodnioukraińska Repub-lika Ludowa i Ukraińska Republika Ludowa.

Procesy odradzania się polskiej państwowości i powstawania nowych państw w środkowej i wschodniej Europie wywoły-wały rozliczne problemy, między innymi dotyczące wzajem-nych stosunków i określenia granic. Do roli konstruktorów nowego porządku w tej części kontynentu rościły sobie również prawo mocarstwa Ententy i Stany Zjednoczone, które zwycię-żyły w wielkiej wojnie. Rozwój sytuacji zależał jednak przede wszystkim od aspiracji i wysiłku organizujących się państw.

Polska, ustalając przebieg swoich granic, znalazła się w ostrym konflikcie niemal ze wszystkimi sąsiadami. Jedynie granica z Łotwą została określona na drodze trudnych i długich negocjacji, ale bez starć zbrojnych i przelewu krwi. Niemcy pragnęły zatrzymać ziemie, które zdobyły w drugiej połowie

Page 15: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

X V I I I w. w czasie wojny z Austrią (Śląsk) i podczas rozbiorów Polski (m.in. Pomorze Gdańskie, Wielkopolskę, Warmię i Mazury). Czesi chcieli włączyć w obręb swojego państwa Śląsk Cieszyński. Litwini uznali Wilno za swoją stolicę, a Wileńszczyznę oraz północną część Suwalszczyzny za niezbywalną część swojego państwa. Ukraińcy zaś zgłaszali pretensje do Wołynia. Chełmszczyzny, wschodniego Podlasia i wschodniej Małopolski (Galicji). Roszczenia terytorialne w imieniu radzieckich republik: Ukrainy. Litwy i Białorusi wysuwali także radzieccy przywódcy. W polityce sowieckiego państwa kwestie terytorialne miały jednak marginalne znacze-nie. Dążeniem przywódców Rosji Radzieckiej było bowiem przeniesienie rewolucji przez Polskę do Niemiec. Węgier i Austrii, a potem dalej w głąb Europy.

Wszystkie konflikty Polski z sąsiadami, z wyjątkiem repub-lik sowieckich, miały charakter terytorialny i nie zagrażały niepodległemu bytowi państwa. Przy tym część polskich polityków związanych z obozem Józefa Piłsudskiego i lewicą społeczną dostrzegała w nowych organizmach państwowych tworzących się za postulowanymi wschodnimi granicami Polski przyszłych sojuszników. Wiele nadziei Piłsudski łączył przede wszystkim z Ukraińską Republiką Ludową (URL) , która powstała pod koniec 1917 r. nad Dnieprem. Spodziewał się. że po ustaleniu granicy między Polską a wschodnim państwem ukraińskim przyjdzie czas na współpracę o charakterze poli-tycznym i wojskowym, co pozwoli powstrzymać Rosję, tak „białą" jak „czerwoną", przed realizacją agresywnych planów.

Inaczej oceniali polscy politycy Zachodnioukraińską Repub-likę Ludową (ZURL) . Większość Polaków dostrzegała w niej przede wszystkim agresora, który sięga po jeden z najważniej-szych ośrodków narodowej kultury — Lwów. Jednocześnie wyrażali przekonanie, iż to galicyjscy Ukraińcy rozpoczęli zbrojny konflikt z Polską. Uważali bowiem, że Ukraińcy, zajmując w pierwszych dniach listopada 1918 r. wschodnią Galicję, postąpili wbrew woli jej polskich mieszkańców.

Page 16: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zlekceważyli liczne historyczne, cywilizacyjne i gospodarcze związki tego obszaru z pozostałymi ziemiami polskimi, a zatem dokonali aktu wypowiedzenia wojny ' .

Przygotowując się do restytucji swojej państwowości i prze-jęcia całej Galicji po Zbrocz, Polacy zlekceważyli ukraińskie dążenia niepodległościowe. Polskie ośrodki polityczne nie rozbudowywały konspiracyjnych struktur wojskowych we Lwowie. Co więcej, jesienią 1918 r. były przekonane, iż wobec szybko postępującego rozkładu wielonarodowościowej monarchii Habsburgów, dysponując nawet niewielką silą zbrojną, doprowadzą do zerwania wszystkich związków z Wie-dniem. i to za mniej lub bardziej wymuszoną zgodą samych Austriaków. Przynależność Lwowa do polskiego państwa wydawała się tak naturalna i uzasadniona jak Krakowa, Poznania czy Wilna. Nic dostrzegano, iż równie emocjonalnie odnosili się do tego miasta jego ukraińscy mieszkańcy i ukraińska społeczność Galicji. Dlatego też Polacy proklama-cję ukraińskiego państwa, ogłoszoną 19 października 1918 r. na lwowskim placu św. Jura, przyjęli z obojętnością wynikającą z zaniżonych ocen siły ukraińskich dążeń niepodległościowych.

Błędu lekceważenia politycznych aspiracji potencjalnego przeciwnika nie popełnili natomiast Ukraińcy. Uznając się za słabszą stronę w narastającym konflikcie z Polakami, od polowy 1918 r. pod kierunkiem liderów największej swojej partii. Ukraińskiej Partii Narodowo-Demokratycznej. przygotowywali wojskowe i cywilne struktury konspiracyjne. Miały one razem z Legionem Ukraińskich Strzelców Siczowych : osłonić proces

1 O statystyce narodowościowej, życiu gospodarczym i politycznym wschodniej Małopolski m.in.: I- M r o c z k a , Spór o Galicją Wschodnią 1914-1923. Kraków 1998. s. 9 i n.

1 Legion Ukraińskich Strzelców Siczowych był formacją utworzoną po wybuchu wojny w ramach austriackiego pospolitego ruszenia (jego status byl zbliżony do Legionów Polskich). Jesienin r. stal na Bukowinie i skupiał w swoich szeregach ok. 2000 żołnierzy. Więcej m.in. w: W. I. II o rd i c n k o. Ukrajiniki Siczowi Sirilci. Lwi w 1991: M. L i t w i n . K. N a u m i e n k o. Ukrajiniki Siczowi Strilci. Kijiw 1992.

Page 17: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

tworzenia ukraińskiego państwa we wschodniej Galicji oraz na północnej Bukow inie.

Likwidacja przez Polaków austriackiej obecności w Krakowie w ostatnich godzinach października 1918 r. oraz zapowiedź przybycia do Lwowa delegacji Polskiej Komisji Likwidacyjnej, będącej pierwszym polskim rządem dzielnicowym, przestraszyła Ukraińców. Środowisko wojskowe postanowiło natychmiast rozpocząć akcję zbrojną. 1 listopada 1918 r. około 2600 ukraińskich żołnierzy podjęło próbę opanowania Lwowa. Odpo-wiedzią polskiej społeczności stolicy Galicji był zbrojny opór. Zacięte i krwawe walki na ulicach i w parkach toczyły się do końca drugiej dekady listopada. Zwycięstwo polskich obrońców Lwowa nastąpiło dopiero po przybyciu z Przemyśla oddziałów pod komendą ppłk. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Ukraińcy ustąpili na pobliskie wzgórza. Rozpoczął się długi dramatyczny okres oblężenia miasta przez wojska ukraińskie.

Linia kolejowa łącząca Przemyśl z oblężoną stolicą Galicji była jedyną, bardzo kruchą nicią umożliwiającą zaopatrywanie jej obrońców w broń, amunicję i medykamenty. Od niej też zależało zaopatrzenie mieszkańców Lwowa w żywność. Na całym pozostałym obszarze Galicji Wschodniej Ukraińcy zorganizowali własną administrację. Wejście w posiadanie zagłębia naftowego umożliwiało im dokonywanie zakupów broni i amunicji, m. n. w Czechosłowacji, choć nie w ilościach, jakich potrzebowali

Listopadowe walki o Lwów i Przemyśl zapoczątkowały wojnę między Polską a zachodnim państwem ukraińskim. Stopniowo wojska polskie uzyskiwały przewagę nad nieprzyjacielem i pier-wsze pół roku zmagali kończyło się ich zwycięstwem. Po zaciętych walkach toczonych na początku 1919 r. Polacy utrzymali Lwów. a następnie w wyniku działań ofensywnych prowadzonych w poowic kwietnia 1919 r. odsunęli Ukraińską Armię Galicyjską ocl miasta. Stolica Galicji znalazła się teraz na bliskim zapleczu frontu. W polskich rękach nadal pozostawała linia kolejowa z Przemyśla do Lwowa oraz z Przemyśla przez

Page 18: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Chyrów do Ustrzyk Dolnych. Wojska polskie opanowały również obszar na północ od Mościsk. Sadowej Wiszni i Gródka Jagiellońskiego z Jaworowcm i Lubaczowem. W tych działaniach polskie dowództwo zaangażowało około 32 000 żołnierzy, a za-tem ponad 55-óO% ówczesnego stanu wojsk znajdujących się na wszystkich obszarach »valk \

Polski front na południe od Lwowa i wzdłuż linii kolejowej łączącej to miasto z Przemyślem przybrał ciągły charakter. Na większości odcinków zbudowuno dwie linie okopów i założono druty kolczaste. Umieszczono też baterie dział, m.in. na wzgórzach w Bratkowicach i Wołczuchach. Komendę nad siłami walczącymi w Galicji sprawował cieszący się zaufaniem Józefa Piłsudskiego gen. Wacław Iwaszkiewicz.

Polskic wojska kontynuowały działania zaczepne, choć już na mniejszą skalę niż w połowie kwietnia 1919 r. Ich dużym sukcesem było zmuszenie ukraińskich oddziałów do opusz-czenia na przełomie kwietnia i maja Magierowa. Wiszenki Wielkiej i Majdanu oraz wycofania się w kierunku Żółkwi \ Jednocześnie powstawały plany ofensywy, mającej wyprzeć ukraińskie wojska za Zbrucz i tym samym zakończyć wojnę w Małopolsce Wschodniej.

Doprowadzenie do szybkiego końca wojny w Małopolsce było koniecznością z uwagi na niebezpieczną sytuację Polski na innych granicach. Trwała wojna z Rosją Radziecką, angażująca coraz większą liczbę polskich żołnierzy. Nic znalazły jeszcze rozstrzygnięcia konflikty z Czechosłowacją o Śląsk Cieszyński oraz z Litwą o przyszłość Wilna. Na Wołyniu toczyły się. choć z coraz mniejszym natężeniem.

* S/crzcj: M. K i i m e c I i. Lwńir 1918-19/9. Warszawa 1998. s. 185 i ».; KI i m c c k i. Polsko-ukraińdut wojna o t.wów i wschodnią Galicję I9IH-I9I9 r. Aspekty polityczne i wojskaie. Warszawa 1997. s. 202-218: M. W r / o s e k. Wojny o granice Polski Odrodzonej 19IK-1921. Warszawa 1992, s. 189 i n.: M. Ko/. Iow.s ki, /jipomiuana wojna. Walki o l.wów i (Jalicję Wscluulnią 1918-1919, Bydgoszcz 1999. s. 296-302.

1 G. ł . u k o m s k i . C. ? a r t a c z . B. P o l a k . Wojna polsko-ukraińska 1918-1919. Koszalin-Wnrszawa 1994. s. 209.

Page 19: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

działaniu wojenne miedzy wojskami polskimi a Armią Czynną Ukraińskiej Republiki Ludowej. Wprawdzie powstańczym wysiłkiem Wielkopolan, dyskretnie wspieranych przez Polskę, wyzwolono znaczną część zaboru pruskiego, ale przyszłość tych ziem nie była jeszcze jasno określona. W niemieckim posiadaniu pozostawał ciągle Górny Śląsk, na którym rozwijały się polskie struktury konspiracyjne.

Sztab Generalny najbardziej obawiał się w tym czasie rozpoczęcia działań wojennych przez Niemcy. Pełniący obo-wiązki szefa Sztabu Generalnego płk Stanisław Haller 3 maja 1919 r. alarmował: .X otrzymanych tajnych dokumentów rządu niemieckiego wynika, że o ile warunki pokoju będą dla Niemców zbyt ostre — nie przyjmą ich i rozpoczną nową wojnę z Koalicją. W tym wypadku i my również bylibyśmy zmuszeni do prowadzenia wojny z Niemcami, przede wszyst-kim dla obrony granic, a także jako sprzymierzeńcy Koalicji". Dalej zwracał uwagę, iż wybuch konfliktu na zachodnich granicach Polski spowoduje odcięcie dostaw sprzętu wojennego z Francji, przewożonego dotychczas przez Niemcy. Dlatego też postulował „zawarcie trwałego pokoju z Czechami dla współdziałania z nimi na Śląsku Pruskim i pokrycia części zapotrzebowań z fabryk czeskich" oraz .jak najszybsze przeprowadzenie i zakończenie ofensywy na froncie połu-dniowo-wschodnim dla otwarcia sobie możliwości transportu przez Rumunię". Swoje uwagi zakończył wymownym stwier-dzeniem: „Bez tych dwóch warunków — jakakolwiek skutecz-na obrona granic od strony Niemiec jest nader wątpliwa"5.

Nie tylko otwarta wojna z Niemcami groziła w tym czasie Polsce. Moż l iwy był także wybuch „buntu" oddziałów Grentz-schutzu. inspirowany i wspomagany przez niemieckie władze cywilne i wojskowe. Miały one zaatakować Wielkopolskę znajdującą się w polskich rękach i drogą faktów dokonanych

5 tnsiyiut Józefa Piłsudskiego, (dalej: IJP). Adiutantura Generalna Naczel-nego Wodza (dalej: AGNW) . I. 4/2. Opracowanie płk. Stanisława Hallera z 3 maja 1919 r.. s. 7.

Page 20: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

doprowadzić do korzystnego dla Niemiec przebiegu granicy z Polską''.

Dostrzegając niebezpieczną sytuację kraju, polscy politycy i wojskowi wielokrotnie podejmowali wysiłki zmierzające do uregulowania sporów z Zachodnioukraińską Republiką Ludową i Ukraińską Republiką Ludową na drodze pertraktacji. Tak też chciała rozwiązać konflikt polsko-ukraiński Ententa, wywie-rając presję na obu przeciwników. Jednak Ukraińska Rada Narodowa ( U R N ) i Sekretariat Państwowy długo stawiały warunki niemożliwe do przyjęcia przez Polskę. Do wiosny 1919 r. konsekwentnie domagały się oddania Ukraińcom Lwowa i ustalenia linii rozejmowej, a w przyszłości granicy państwowej na Sanie. Strona polska nie bez słuszności uważała takie postulaty za jednoznaczne z żądaniem kapitulacji. Już 8 kwietnia 1919 r. Józef Piłsudski w liście do premiera Ignacego Paderewskiego pisał: ..spór nasz z Rusinami nie da się załatwić inaczej niż z bronią w ręku"7.

Na przebieg walk w Małopolsce starały się uzyskać wpływ mocarstwa Ententy między innymi za pomocą Międzysojuszniczej Komisji Rozejmowej powołanej na wniosek amerykańskiego prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona jeszcze 2 kwietnia 1919 r. Występujący przed Komisją pod koniec kwietnia Roman Dmowski i Ignacy Paderewski przekonywali zachodnich przywód-ców, że konflikt w Małopolsce ma charakter wewnętrznego problemu polskiego państwa. Obaj politycy dopuszczali moż-liwość zawarcia rozejmu z Ukraińcami jedynie po wyrażeniu zgody przez zachodnie mocarstwa na zajęcie przez Polskę całego obszaru Galicji Wschodniej i zachodniego Wołynia, po Równe, oraz

6 Szerzej o konflikcie połsko-niemieckim i jego wpływie na inne rejony walk WP: P. L o s s o w s k i . Między wojną a pokojem. Niemieckie zamysły wojenne na wschodzie w obliczu traktatu wersalskiego marzec-czerwiec 191*) roku. Warszawa 1976.

7 Cyt. za: I'. W a n d y e z . Z zagadnień współpracy polsko-ukraińskiej w latach 1919-1920. ..Zeszyty Historyczne". 7- 12. Paiyź 1967. s. X; A. G a r l i c k i . Józef Piłsudski. Warszawa 1990. s. 2 IS-2 I9.

Page 21: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

m/brojeniu i demobilizacji Ukraińskiej Armii Galicyjskiej (UAG) K . Oznaczało 10, że Polska domaga się likwidacji Z U R L , gotowa jest natomiast do osiągnięcia porozumienia z URL . Wprawdzie pod presja Komisji polska delegacja przyjęła w końcu propozycję linii rozejmowej na Złotej Lipie oraz Styrze, ale na taki jej bieg nie wyrazili zgody delegaci ukraińscy. Z kolei 13 maja Polacy kategorycznie odrzucili projekt opracowany przez Komisję i za-aprobowany przez Ukraińców (pozostawiał on Lwów po polskiej stronic, a zagłębie naftowe po ukraińskiej). Polscy przedstawiciele sprzeciwili się również realizacji projektu przekazującego zagłębie naftowe pod nadzór Ligi Narodów. Ignacy Paderewski zapowiadał zwrócenie się do członków konferencji pokojowej z prośbą o przekazanie całej Galicji Polsce, która zapewni jej autonomię. Odrzucając 13 maja propozycję Komisji, wiedział, iż za kilka-dziesiąt godzin wojska polskie rozpoczną wielką ofensywę we wschodniej Galicji i na Wołyniu.

W trakcie negocjacji Ignacy Paderewski przekonał się. że Brytyjczycy stanowczo sprzeciwiają się polskim postulatom dotyczącym nie tylko północnych i zachodnich granic, ale również granic południowo-wschodnich. 27 kwietnia 1919 r.. obawiając się niekorzystnej dla Polski decyzji mocarstw w sprawie państwowej przynależności wschodniej części byłego zaboru austriackiego, alarmował szefa Sztabu General-nego płk. Stanisława Hallera: „Sytuacja Galicji Wschodniej chwilowo nie tylko zagrożona, ale wprost rozpaczliwa. Wzięcie Wilna zrobiło doskonałe wrażenie. Konferencja bardzo liczy się z czynami dokonanymi. Ratujcie, co można, póki czas j e s z c z e " W tych słowach mieściła się zachęta do szybkiego rozpoczęcia akcji ofensywnej we wschodniej Małopolsce.

* Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckich, t. 2. Warszawa 1961. s. 244 i n. Więcej: KI i m c c k i. Polsko-ukraińska wojna.... s. 220 i n.

" Archiwum polityczne Ignacego Paderewskiego, l. 2. Wrocław 1974. s. I IS; A. C z u b i ń s k i . Walka o granice wschodnie Polski w lotach I9IS-I92J, Opole 1993. s. 95-96.

Page 22: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Nic było też w Polsce żadnej partii lub stronnictwa politycznego, które uznawało zasadność roszczeń Ukraińców do stolicy Galicji, a w maju także do zagłębia naftowego i Tarnopola. Zakończenia wojny zajęciem całej Małopolski Wschodniej domagali się posłowie Sejmu Ustawodawczego. Politycy zasiadający w sejmowych ławach, a także politycy lokalnego szczebla, biorąc udział w licznych uroczystościach i wiecach ora/, publikując swoje wystąpienia na łamach prasy, oskarżali Ukraińców o wywołanie zbrojnego i politycznego konfliktu, okrucieństwa wobec lokalnych polskich społeczno-ści. a także uleganie bolszewickim nastrojom.

Działania wojsk polskich w Małopolsce Wschodniej cie-szyły się poparciem wszystkich grup społecznych. Ich ewen-tualna klęska doprowadziłaby do cofnięcia przez polskie społeczeństwo poparcia centralnym instytucjom państwo-wym, przede wszystkim zaś rządowi Ignacego Paderew-skiego. Groziła też spadkiem autorytetu Józefa Piłsudskiego i naczelnych organów dowodzenia wojskiem. Efektem takich wydarzeń mogła być groźna w skutkach wewnętrzna desta-bilizacja kraju.

Dotychczasowe zwycięstwa wywołały entuzjazm społe-czeństwa. Marszałek Sejmu w swoim przemówieniu wy-głoszonym 29 kwietnia 1919 r. podkreślił znaczenie suk-cesów wojsk polskich w Galicji, sukcesy polskiego oręża uczczono także 4 maja w lwowskiej Katedrze Łacińskiej (Bazylice Archi katedralnej pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny) odprawieniem uroczystego nabożeństwa dzięk-czynnego. Podobne nabożeństwa odbyły się w wielu innych miastach Polski.

Politycy, przede wszystkim z prawicowego Związku Ludo-wo-Narodowego, ustawicznie domagali się od Józefa Pił-sudskiego oraz naczelnych organów dowodzenia polskimi wojskami dalszych energicznych działań. Postulowali szybkie wyparcie U A G za Zbrucz i usunięcie ukraińskiej administracji z całej Galicji Wschodniej. Ze sceptycyzmem przyjmowali

Page 23: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zaangażowanie wojsk polskich na północno-wschodnim ob-szarze waik. Wyzwolenie Wilna s|łod radzieckiej okupacji w drugiej połowie kwietnia przyjęli wprawdzie z radością, ale uważali, iż najpierw należało rozstrzygnąć wojnę w Galicji.

Polska administracja podjęła też pracc nad usuwaniem na obszarach zajętych przez polskie wojska zniszczeń wywoła-nych przez działania wojenne. Pracami tymi od końca marca 1919 r. kierował Generalny Delegat Rządu, były minister dla Galicji w austriackim rządzie, Kazimierz Gałecki. Jego upraw-nienia, określone dekretem Rady Ministrów z 7 marca, były równe austriackiemu namiestnikowi. Ten cpkument zapowiadał również rychłe połączenie wschodniej Małopolski z pozo stałymi obszarami Polski.

Endecka prasa ustawicznie i umiejętnie podsycała anty-ukraińskie nastroje społeczeństwa. Zamieszczała liczne opisy, najczęściej bardzo przesadzone, tragicznego położenia skupisk polskiej ludności na terenach administrowanych przez Ukraiń-ców. Do społeczeństwa polskiego docierały również informacje

0 tym, w jak dramatycznych warunkach żyją polscy jeńcy 1 osoby przetrzymywane w ukraińskich więzieniach. Na marginesie zauważmy, że podobne zarzuty stawiali Ukraińcy polskim władzom cywilnym i wojskowym.

Prasa oskarżała galicyjskich Ukraińców o bolszewizm i potajemne związki z radzieckimi republikami — Rosją i Ukrainą. Nic były to zresztą wyłącznie insynuacje, gdyż część ukraińskiego społeczeństwa faktycznie ulegała bol-szewickiej propagandzie prowadzonej między innymi przez wysyłanych na obszar Z U R L komunistycznych agentów. Pod koniec marca i w kwietniu doszło do zamieszek społecznych w Stanisławowie i zagłębiu naftowym. Bezpośrednimi przy-czynami rosnącego niezadowolenia były porażki ponoszone przez wojska ukraińskie, tragiczna syUacja gospodarcza państwa, szerzący się głód. a także epidemia tyfusu plamistego. Wśród posulatów wówczas wysuwanych znajdowało się żądanie doprowadzenia do ścisłych związków z radziecką

Page 24: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Ukrainą. Zrewoltowani żołnierze U A G przyczepiali cło mun-durów czerwone kokardki. Probolszewicfcie bunty zosn ly stłumione przez lojalne wobcc rządu i naczelnego dowództwa oddziały. Po latach, pisząc historię wojny polsko-ukraińskiej, gen. Michai lo Omelianowicz-Pawlenko zanotował, że wiosną 1919 r. ..miejscami powstawał wewnętrzny front" l0.

Walki polsko-ukraińskie toczyły się także na Wołyniu. Tam przeciwnikiem wojsk polskich była siła zbrojna Ukraińskiej Republiki Ludowej. Starcia między polskimi i ukraińskimi żołnierzami w rejonie Włodzimierza Wołyńskiego i Kowla, nad Turią i Stochodem, choć niejednokrotnie krwawe, ńe osiągnęły tej zaciętości i natężeniu co we wschodniej Galicji. Ich wynik tylko w ograniczonym stopniu wpływał na przeb eg zmagań w Małopolsce.

Wprawdzie od końca stycznia 1919 r. U R L i Z U R L pozostawały w unii, nie wpływało to jednak w większym stopniu na małopolski teatr działań wojennych. Unia państw ukraińskich miała przede wszystkim deklaratywny charakter i każde z nich zachowało własną administrację oraz wojsko i prowadziło odrębną politykę zagraniczną. Każde też samo-dzielnie zabiegało o akceptację swojej państwowości przez Entemę. Poliiycy ukraińscy ze wschodniej Galicji już od jesieni 1918 r. dostrzegali, ze Entcnta i Stany Zjednoczone, kierując się lojalnością wobec ..białych" rosyjskich polityków i wojskowych, mogą nie zaakceptować oderwania Wielkiej Ukrainy od Rosji. Poza tym coraz bardziej obawiali się skutków związania katolickiej, w miarę stabilnej, ukształ-towanej w tradycjach liberalnej ustrojowo Austrii zachodriej państwowości ukraińskiej z prawosławnym, zanarchizowanym i znającym przede wszystkim niewydolny absolutystyc^ny ustrój carskiej Rosji wschodnim państwem ukraińskim. Nato-miast dla części przywódców i działaczy partyjnych U £ L

10 M. O m e l i a n o w i c z - P a w l e n k o . Ukrujiniko-fHihku wijtut 1918 -19/9. Praha 1929. s. 61. Patrz tez: S. A. M a k a r c z u k . UkrajiiJka respub/iku //ałyrzun. Lwi w 1997. s 145 i n.

Page 25: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

konsekwentnie antypolska polityka Z U R L stanowiła bardzo istotną przeszkodę w realizacji planów uzyskania pomocy od Warszawy. Nie mieli leż oni wątpliwości, iż wojna w Ma ło -polsce Wschodniej osłabia i tak już bardzo niewielkie szanse doprowadzenia do oficjalnego uznania U R L przez między-narodową społeczność. S|>ore znaczenie miał również fakt, że wielu liczących się w polowie 1919 r. polityków z Ukrainy Naddnieprzańskiej związanych było z ideami socjalistycznymi i oceniało swoich partnerów z Małopolski Wschodniej jako zbyt konserwatywnych i zachowawczych.

Polacy dostrzegali słabość związków łączących Z U R L i U R L . Wśród polskich polityków stopniowo kształtowało się przekonanie, że liczne rozbieżności między wschodnim (nad-dnieprzańskim) i zachodnim (galicyjskim) społeczeństwem ukraińskim nie pozwolą na szybkie połączenie tych państw i wypracowanie zasad efektywnego współdziałania na forum międzynarodowym. Polskie władze cywilne i wojskowe starały się w związku z tym prowadzić rozmowy i negocjacje z każdym z państw ukraińskich osobno.

Naczelnik Państwa i Wódz Naczelny Józef Piłsudski oraz Główny Ataman Symon (Semen) Petlura dążyli do zawarcia rozejmu. a w przyszłości układu pozwalającego na wspólną walkę z Armią Czerwoną. Obaj też uważali Rosję, tak „białą", jak i „czerwoną", za bardzo groźnego i konsekwentnego przeciwnika swoich państw. Petlura do-strzegał. że działania wojenne między U R L a Polską mają charakter zatargu o przebieg granic i że przeciwnik nie dąży do zniszczenia wschodniego państwa ukraińskiego. Obawiał się skutków poszerzania konfliktu z Polską. Nie przekazał więc U A G znaczących posiłków, nie wsparł też jej akcji ofensywnych działaniami zaczepnymi swoich wojsk. Na froncie polskim Główny Ataman pozostawił jedynie słabe siły, które ograniczały swoją aktywność do obrony zajmowanych pozycji lub podejmowały niewielkie akcje. Polski wywiad uważał, że Symon Petlura zwraca

Page 26: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

„całą uwagę na froni bolszewicki, dokąd wysyłane są najlepsze oddziały" 11.

Symon Pellura należał do stosunkowo nielicznej grupy ukraińskich polityków, którzy konsekwentnie działali na rzecz budowy własnej państwowości, a jednocześnie liczyli się z realiami wynikającymi z kształtującego się. również przy znacznym udziale Polski, nowego porządku w środkowej i wschodniej Europie. Stosunkowo dobrze znał historię Polski. Z polskim społeczeństwem, jego kultur.i i nurtami politycznymi związanymi z działalnością niepodległościową spotykał się nie tylko na Ukrainie Naddnieprzańskiej, na której żyło bardzo wielu Polaków. W latach 1904-1905 przebywał we Lwowie i uczęsz-czał na tamtejszy uniwersytet. Związany wówczas z rosyjskim i ukraińskim ruchem socjalistycznym mógł się przekonać, iż polscy socjaliści wspierają niepodległościowe hasła artykułowa-ne również przez Ukraińców. W latach 1918-1920 jego wiedza i doświadczenie podpowiadały, iż konflikt z zachodnim sąsiadem dotyczy jedynie kwestii granicznych, a Polacy nie utworzyli żadnych poważnych ośrodków, które postulowałyby włączenie w granice ich państwa Wielkiej Ukrainy. „My, Polska i Ukraina, powinniśmy osiągnąć porozumienie — pisał Główny Ataman — by oprzeć się Rosji. Wskazywanie na historię polsko--ukraińskich nieporozumień w przeszłości nic jest argumentem dla współczesnego realnego polityka. Nowe wamnki wymagają również z polskiej strony korekty przeszłej polityki, a interes życiowy Polski zmusza ją. by mieć niepodległą Ukrainę. Ci ukraińscy działacze, którzy popychają nas w objęcia federacji rosyjskiej — to ludzie bez państwowej perspektywy..."

W ukraińskim społeczeństwie Galicji nie pojawiła się żadna obdarzona powszechnym szacunkiem indywidualność

" Cicnir Chranicnija Isioriko Dokumicntalnych Kolckciji (dalej: CCIDK). fond 308-0-582. Sprawo/danie o syiuacji na wschodnim obs/ar/e walk t. 18 kwietnia 1919 r.. s. 275.

Cyt. /a: J. J. B u r s k i , Geneza sojuszu między Polską o Ukrainą 1919-1920. ..Arcana" nr 20 (2/1998). s. 76.

Page 27: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

polityczna, która postulowałaby rozwiązanie konfliktu z Pol-ska na drodze negocjacji. Politycy Z U R L traktowali Polskę jako nieprzejednanego wroga zachodniej państwowości ukra-ińskiej. Ukraińska Rada Narodowa, stojący na czele jej Wydziału (prezydium) Jcwhen Petniszewicz i Sekretariat Państwowy rozstrzygnięcia wojny oczekiwali raczej na bitew-nych polach niż przy stole obrad. Spodziewali się. że Polska tocz^cu walki niemal na wszystkich swoich granicach nie jest zdolna do odniesienia trwałego zwycięstwa w Galicji. Jedno-cześnie wierzyli, bezkrytycznie i naiwnie, iż Ententa i Stany Zjednoczone, kierując się prawem narodów do samostanowie-nia, uznają Z U R L oraz ukraińskie prawa do Lwowa i pozo-stałych obszarów wschodniej Galicji.

Pod silną presją polityków ZURL. znajdowała się Naczelna Komenda Ukraińska (NKU) . Stojący od pierwszych dni grudnia 1918 r. na czele U A G gen. Michaiło Omelianowicz--Pawlcnko oraz jego szef sztabu i jednocześnie sekretarz (minister) wojny p:k Wiktor Kurmanowicz byli nieustannie przynaglani żądaniami przeprowadzenia ofensywy, która wy-rzuci Polaków za San. Przygotowując plany działań zaczep-nych, nic mogli pDŚwięcić dostatecznej uwagi organizacji i szkoleniu U A G . Ich argumentacja, że wojsko musi otrzymać większe dostawy sprzętu i amunicji, a oddziały powinny wypocząć, nie była przyjmowana przez polityków.

Gen. Michaiło Oraelianowicz-Pawlenko uważał, iż działania ofensywne dowodzonej przez niego armii mają niewielkie szanse powodzenia. Obawiał się skutków przewagi wojsk polskich, wynikającej z lepszego ich wyposażenia w broń i amunicję, a także fachowego przygotowania korpusów oficerskiego i podoficerskiego. Wiedział, że polska strona konfliktu, dysponując rozległym i gęsto zaludnionym ob-szarem, rozwiniętym przemysłem oraz kontaktami dyploma-tycznymi i ekonomicznymi z zachodnimi państwami, jest w stanic przeprowadzić ofensywę, której efektem stanie się pobicie galicyjskiej armii i zajęcie całego terytorium Z U R L .

Page 28: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Głęboki niepokój N K U musiało budzić przybycie z Francji na ziemie polskie w drugiej połowie kwietnia 1919 r. Armii Polskiej gen. Józefa Hallera.

Pod koniec kwietnia 1919 r. na galicyjskim froncie (ok. 300 km) znajdowało się jedynie ok. 45 5(M) ukraińskich żołnierzy, wyposażonych w 552 karabiny maszynowe i 144 działa. Frontowym oddziałom brakowało dostatecznej ilości amunicji, pi7.ede wszystkim strzeleckiej. Wiele kłopotów sprawiała obsada stanowisk dowódczych, zarówno oficerskich, jak i podoficerskich. Kompaniami dowodzili nawet chorążowie i podporucznicy, najczęściej jednak bez wykształcenia woj-skowego i większego doświadczenia bojowego. Ten problem można by było rozwiązać przez ściągnięcie z Włoch jeńców austriackich ukraińskiej narodowości oraz ukraińskich oficerów z armii austriackiej przebywających w Wiedniu. Brak uznania Z U R L przez wielkie mocarstwa europejskie i Stany Zjed-noczone uniemożliwiał jednak zorganizowanie transportu Ukraińców z Wioch, natomiast wielu oficerów ukraińskiej narodowości, znajdujących się w stolicy Austrii, wręcz od-mawiało powrotu do kraju. Zarządzenie sekretariatu (minister-stwa) spraw wojskowych z 13 kwietnia 1919 r., nakazujące Okręgowym Komendom Wojskowym dokonanie przeglądu spisów osób urodzonych w lalach 1881—1900 i wcielenie do wojska oficerów, podoficerów i specjalistów, nie mogło przynieść pozytywnych rezultatów. Na tylach nie byle już wększej liczby dowódców przeszkolonych jeszcze w armii austriackiej.

Brak kadry oficerskiej tylko w niewielkim stopniu łagodziło przyjmowanie na stanowiska dowódcze obcokrajowców. Na skutek różnorodnych zabiegów do szeregów U A G zgłosiła się pewna, trudna dzisiaj do oszacowania, liczba Niemców (w tym przede wszystkim Austriaków) i Czechów (niektórzy z nich urodzili się w Galicji lub na Bukowinie). Pozytywną rolę w działaniach frontowych odegrali m.in. Wilhelm Lobkowitz, Alfred Szamanek. Antin Kraws (Kraus) i Alfred Bizanc.

Page 29: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W icj (rudnej sytuacji komenda U A G rozważała wycofanie swoich sił za Dniestr i w Karpaty. Ukraińskie wojska dzięki temu uzyskałyby znacznie lepsze oparcie w sprzyjającym obronie terenie, a dzięki dobrym kontaktom z austriackimi, czeskimi i węgierskimi sferami gospodarczymi, zainteresowa-nymi dostawami galicyjskiej nafty, mogły też liczyć na zaopatrzenie w broń i amunicję ( Z U R L zachowywała jeszcze połączenie kolejowe z Czechosłowacją, Węgrami i Austrią), Płk Kurmanowicz nic otrzymał jednak zgody Sekretariatu Państwowego, kierowanego przez Sydora Holubowicza, na lak znaczne ustępstwa terytorialne

Wiosną 1919 r. U A G składała się z trzech korpusów. Odcinka frontu od Sokala do Kul ikowa bronił I Korpus, w którego składzie znajdowały się brygady: V — sokalska, VI — rawska. IX — uhnowska X — jarosławska. Centralny odcinek frontu obsadzał II Korpus, składający się z brygad: I — Ukraińskich Strzelców Siczowych (USS) . U — kolomyj-skiej. III — brzcżańskicj i IV — złoczowskiej. Pozycje od Gródka Jagiellońskiego do granicy czechosłowackiej zajmował 111 Korpus, do którego należały brygady: V I I — lwowska, V I I I — samborska. XI — stryjska i brygada górska. Był to najliczniejszy korpus, gdyż w jego szeregach służyło ok. 19 500 żołnierzyH. U N K dysponowała także znajdującymi się na zapleczu frontu osiemnastoma batalionami (kureniami), miały one jednak niepełne składy osobowe, były źle uzbrojone i niedostatecznie umundurowane. W jednostkach tyłowych brakowało zwłaszcza mających autorytet doświadczonych oficerów i podoficerów.

Generał Michaiło Omclianowicz-Pawlenko uważany był za dobrego dowódcę frontowego, choć zarzucano mu, że po-zbawiony jest śmiałości i umiejętności podejmowania bardziej ryzykownych decyzji. Wiedziano, że zawsze dostępny jest dla

" M. L i t w i n . Ukrajiniko-pohka wijna 1918-1919 rr., Lwiw 1998. s. 352. Tam też. o stanic liczebnym UAG.

14 Ibid.. s. 353.

Page 30: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wszystkich, bez względu na stopnic, podwładnych. Żoł-nierzom podobały się częste wizyty głównodowodzącego w szpitalach polowych. Odwiedzał rannych, aby pamiętać — jak sam twierdził — j a k a jest cena jego decyzji. Nic budził natomiast zrozumienia podwładnych fakt. że nie nałożył munduru U A G . Najchętniej nosił swój stary, jeszcze z rosyj-skiej armii, ale pozbawiony rosyjskich odznak i dystynkcji. Często dostrzegano, że czuł się obco w swoim sztabie, w którym służyło kilku Austriaków i chętnie posługiwano się. nawet w kontaktach służbowych, językiem niemieckim. Jego szefem sztabu i zastępcą był płk Wiktor Kurmanowicz. zwolennik prowadzenia akcji ofensywnych. Choć wielokrot-nie występowały między nimi znaczne różnice zdań. płk Kurmanowicz zawsze zachowywał się lojalnie wobec swojego przełożonego.

Ukraińscy żołnierze cieszyli się opinią bardziej wytrzyma-łych na trudy wojny niż ich polscy przeciwnicy. W czasie walki wykazywali jednak mniej inicjatywy, przedsiębiorczości i fantazji. Powoływani do wojska nie zawsze rozumieli, iż stawką w tej wojnie jest ich byt we własnym, niepodległym państwie. Pochodząc przeważnie ze wsi. martwili się natomiast o przyszłość gospodarstw pozbawionych mężczyzn w okresie wiosennych prac polowych. Dopiero w galicyjskiej armii przechodzili metamorfozę. To tutaj uświadamiali sobie, jakie znaczenie ma wynik konfliktu z Polakami dla przyszłości ich rodzin, w tym dzieci i wnuków. Proces ten spowalniały jednak porażki U A G . między innymi odrzucenie jej wiosną 1919 r. spod Lwowa.

Na początku maja 1919 r. siły polskie obsadzające front galicyjski (zorganizowane w Armię ..Wschód") nie były jeszcze liczne. W oddziałach, według stanów bojowych, znajdowało się ok. 31 000 żołnierzy, służących w 60 batalio-nach piechoty, 12 szwadronach jazdy i 45 bateriach artylerii. W skład ich wyposażenia wchodziło 641 karabinów maszyno-wych i 154 działa. Front od Przełęczy Lupkowskięj przez

Page 31: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Przemyśl do Mościsk obsadzali żołnierze 3 dywizji Legionów gen. Zygmunta Zielińskiego. Ich sąsiadem zajmującym pozycje ciągnące się do Ebenau (przed Gródkiem Jagielloń-skim) była 4 dywizja piechoty gen. Franciszka Aleksan-drowicza (stanowiska tej dywizji znajdowały się od 5 do 10 km na południe od linii kolejowej łączącej Przemyśl ze Lwowem). Na odcinku Gródek Jagiełloński-Lubicń Wiel-ki-Sokolniki stała grupa płk. Władysława Sikorskiego. Od wschodu dostępu do Lwowa broniła grupa gen. Władysława Jędrzejewskiego, a od północy gen. Franciszka Kraliczka--Krajowskiego l 5.

Sąsiadem grupy gen. Franciszka Kraliczka-Krajowskicgo była należąca już do frontu wołyńskiego grupa ..Bug" gen. Aleksandra Karnickiego. Zajmowała ona stanowiska od Rawy Ruskiej po Bełz, a dowództwo nad nią sprawował płk Henryk Minkiewicz , 6.

Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego ( N D W P ) chciało wzmocnić siły. przesuwając z Rumunii do Małopolski Wschod-niej 4 dywizję strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego. Dywizja ta została zorganizowana w Odessie i oficjalnie należała do Armii Polskiej gen. Józefa Hallera. Przed zajęciem Odessy przez Armię Czerwoną dywizję ewakuowano drogą morską do Rumunii, gdzie razem z wojskami tego kraju i jedną dywizją grecką broniła frontu na Dniestrze. W lutym 1919 r. na polecenie premiera Ignacego Paderewskiego do Bukaresztu udał się Stanisław Głąbiński, który miał zasugerować Rumu-nom. by przekazali Polsce dywizję gen. Żeligowskiego, i zaproponować im zawarcie konwencji wojskowej. Polska

15 Gen. Franciszek Kraliczek-Krajowski był z. pochodzenia Czechem, a z wyboru Polakiem. Urodził sic w Czechach jako syn Wacława Kralićka i Katarzyny Dolcżal. Służbę w armii austriackiej zakończył jesienią 1918 r. na froncie włoskim. Miał wówczas stopień generała i zajmował stanowisko dowódcy dywizji.

"" W. I l u p e r t . Zujęcie Małopolski Wschodniej i Wołynia w roku 1919. I.wów-Warszawa 1928. s. 34.

Page 32: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

spodziewała się. że wojska rumuńskie udzielą jej pomocy w wojnie z Z U R L , T .

Z informacji dostarczanych przez wywiad wynikało, iż granica między Z U R L a Rumunią jest chroniona przez słabe i źle zorganizowane oddziały ukraińskiej milicji i żandarmerii. Stwarzało to nadzieję na łatwe wprowadzenie polskiej dywizji na tyły U A G . Według planów N D W P miała ona obsadzić linię kolejową wiodącą z Czerniowiec do Halicza.

Przebywająca w Bukareszcie od lutego 1919 r. (kierowana przez gen. Roberta Lamczana de Salins) Polska Misja Woj-skowa oraz polscy dyplomaci działający w stolicy Rumunii zabiegali o wkroczenie na Pokucie wojsk rumuńskich. Polski attache wojskowy, pik Ferdynad dc Rcspaldiza, przekonywał swoich rumuńskich rozmówców: „potrzeba sojuszu między nami stała się nieodparta. Żadne dążenia nie mogą nas poróżnić, wszystko nas łączy. Opinia publiczna w Rumunii powinna być świadoma, że razem tworzymy ogromną silę, której nikt nie będzie mógł lekceważyć". Jego słowa, z przy-chylnymi komentarzami i życzliwymi informacjami o Polsce i jej armii, opublikowała rumuńska prasa IK.

Rumuńscy politycy i wojskowi z rosnącym zrozumieniem przyjmowali polskie postulaty, byli bowiem zainteresowani uzyskaniem wspólnej granicy z Polską oraz współpracą przeciwko Rosji i Ukrainie Radzieckiej, a w przyszłości zwalczaniem idei panslawistycznych, propagowanych przez Rosjan. W rozmowach z Polakami nie kry]i obaw przed wybuchem konfliktu z Ukrainą o Bukowinę przyłączoną do Rumunii jeszcze w listopadzie 1918 r. Sygnałem świadczącym

IT Szer/cj o stosunkach połsko-nimtińskich: U. B u I l ia k. Stosunki Polski Z Ktlinunią (19)8-1921}. w: 0<ir»<tzona Polska wśród .sąsiadów 19)8-1921 (red. nauk. Andrzej Koryn). Warszawa 1999, s. 106 i n.

" A n g h c l F.. Oku/facja Pokucia przez Armię Rumuńską (24 maja-po• czajek sierpnia 1919) i początki stosunków pofsko-rumiahkicli. „Pr/eghtd Historyczny", t. L X X X IX, z. 2: .szerzej o stosunkach polsko-rumimkich B u ł h a k , op. cii., s. 106 i n.

Page 33: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

0 takiej możliwości były zbrojne bunty ludności ukraińskiej, do których doszło wiosną 1919 r. w rejonie Chocimia. Doceniali więc fakt, że między Polską a Rumunią nie istnieje żaden poważny zatarg o charakterze terytorialnym IM.

Spełnienie polskich postulatów Rumuni uzależniali jednak od decyzji — o czym 28 kwietnia powiadomił Polaków szef rumuńskiego sztabu generalnego gen. Konstantyn Prezan '" — jakie podejmie w tej sprawie Francuska Misja Wojskowa. Rumuńskie stanowisko podyktowane było zależnością od francuskiego sojusznika i tnidną sytuacją na frontach. Rumunia musiała bronić Besarabii i Bukowiny, zagrożonych zajęciem przez ACz , znajdowała się także w ostrym konflikcie ze zrewoltowanymi Węgrami (w kwietniu władze rumuńskie zezwoliły kontrrewolucyjnym politykom węgierskim na za-instalowanie w Arad swojego rządu). W tym położeniu bez francuskiej pomocy wojskowej, między innymi w sprzęcie 1 uzbrojeniu, rumuńska armia mogła stracić zdolność do dalszej walki i ponieść dotkliwe porażki. Nie bez znaczenia był również fakt. że Bukareszt oczekiwał poparcia francuskiej dyplomacji dla planów włączenia w rumuńskie granice m.in. Siedmiogrodu. Banatu i Dobrudży, wcześniej należących do pokonanych w I wojnie światowej państw centralnych.

Generał Konstantyn Prezan zapewne dobrze wiedział, że Francuska Misja Wojskowa, którą kierował gen. Hcnri Mathias Bcrthelot. odnosi się z niechęcią do polskich działań w Mało-polsce Wschodniej, wywierała bowiem silny nacisk na rumuń-ski rząd i dowództwo wojskowe, aby zachowały neutralność wobec obu stron konfliktu. Gen. Berthclot zamierzał do-prowadzić do nawiązania ścisłej współpracy między U R L a Rumunią przeciwko Rosji i Ukrainie Radzieckiej i w wojnie toczonej między Polską a Z U R L dostrzegał czynnik utrud-niający realizację tego planu. Dlatego też zapowiedział, że

CC IDK . fond 308-9-538. Korespondencja Polskiej Misji Wojskowej w Bukareszcie ze Sztabem Generalnym z 28 i 29 kwietnia 1919 r.. s. 77 i 79.

: ' K I i m e c ki. Polsko-ukraińska wojna..., s. 225 i n.

Page 34: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

pozwoli na zmianę dyslokacji dywizji gen. Lucjana Żeligow-skiego. ale dopiero po zawarciu pokoju w Galicji. Kiedy odwołano francuskiego generała z Bukaresztu, Rumuni mogli wreszcie (nastąpiło to w drugiej połowie maja) przynajmniej częściowo wesprzeć wojska polskie na froncie galicyjskim.

Polska Misja Wojskowa przebywająca w stolicy Rumunii z niepokojem obserwowała aktywność politycznych i woj-skowych wysłanników U R L w Bukareszcie i Czerniowcach, tym bardziej że nie była przez Rumunów informowana o celach tych wizyt i przebiegu rozmów. Podobne reakcje budziła podróż jednego z rumuńskich generałów, i to w to-warzystwie francuskiego oficera, do Stanisławowa. Natomiast zgoda Rumunii na przejazd przez jej terytorium ok. 10 000 żołnierzy Symona Petlury. wycofanych z Ukrainy Nad-dnieprzańskiej na obszar między Zbruczem a Smotryczcm. wywołała oburzenie Warszawy i złożenie przez Polską Misję Wojskową 22 kwietnia oficjalnego protestu21. Obu-rzenie było tym większe, że rumuńska zgoda na ukraińską prośbę zbiegła się z kolejną odmowa przekazania Polsce dywizji gen. Lucjana Żeligowskiego.

Kwestia wykorzystania do walki z U A G dywizji gen. Lucjana Żeligowskiego, choć bardzo ważna, pozostawała jednak w cieniu możliwości, jakie stwarzało przybycie z Fran-cji do kraju Armii Polskiej. Pierwszy pociąg z jej żołnierzami przejechał tymczasową granicę polsko-nicmiecką w nocy z 19 na 20 kwietnia 1919 r. Następnego dnia dowódca armii wysłał z Leszna depeszę do Józefa Piłsudskiego. Już 21 kwietnia otrzymał utrzymaną w serdecznym tonie odpowiedź od Naczel-nego Wodza: „Przyjemnie mi było w świeżo zdobytym Wilnie z zachodniego końca Polski otrzymać od Generała depeszę o jego przyjeździe do kraju. Proszę w moim imieniu wyrazić

CCIDK. fonii 308-9-538. Pisma nm. Zygmunta Oidakowskiego do szefa Sztabu Generalnego z. kwietnia 1919 r.. s. 44. 64. 69-71. 77 i 86: A. Juz .wenko. Polska a „biała" Rosjo (tul listopada 1918 do kwietnia 1920 r.), Wrocław 1973. s. 65.

Page 35: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

podwładnym mu oficerom i żołnierzom moją radość z przy-bycia ich do Ojczyzny i pewność, że jak każdy prawy żołnierz polski osłonią zwycię.sku zagrożone granice K r a j u " " .

Pod koniec kwietnia N D W P opracowało plany operacji skierowanej przeciwko Ukraińskiej A 'mi i Galicyjskiej. W pro-jektowanych działaniach przeciwko wojskom U R L i Z U R L polskie dowództwo zamierzało wykorzystać przynajmniej część sil Armii Polskiej i rozważało możliwość przekazania komendy nad przygotowywanymi do ofensywy w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu oddziałami jen. Józefowi Hallerowi.

0 co ten zresztą zabiegał. Brało leż pod uwagę objęcie dowództwa przez samego Naczelnego Wodza.

Kandydatura gen. Józefa Hallera na dowódcę dużego ugrupowania wojsk polskich została przez Józefa Piłsudskiego starannie przemyślana. Generał cieszył się znaczną popularno-ścią oraz poparciem prawicowych, endeckich polityków, domagających się szybkiego i zwycięskiego zakończenia wojny z Ukraińcami. Pochodził ze znanej małopolskiej rodziny, ukończył jedną z wyższych austriackich szkół wojskowych

1 w armii austriackiej dosłużył się Ropnia kapitana. Przed wybuchem I wojny światowej należał do grona organizatorów Sokolich Drużyn Polowych oraz skaningu. Podczas wojny służył w Legionach Polskich, w których pod koniec 1916 r. osuignął stanowisko komendanta II Brygady. W lutym 1918 r. po przebiciu się brygady na rosyjską stronę frontu stanął na czele II Korpusu. Nie pozwolił Niemcom rozbroić swoich oddziałów bez walki. Stoczona w pierwszej polowie maja 1918 r. bitwa pod Kaniowem była zbrojną manifestacją woli utrzymania polskiej siły zbrojnej nawet w krańcowo nie-sprzyjających warunkach politycznych i wojskowych. Gen. Hallerowi udało się uniknąć niemieckiej niewoli i przez Kijów. Moskwę, Murmańsk, a dalej drogą morską, dotrzeć do Francji. 4 października 1918 r. objął naczelne dowództwo

iJ J. Pi l s uc i s k i . Pisma zbiorowe, t. V. Warszawa 1937. s. 74.

Page 36: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Armii Polskiej we Francji. Szybko zdobył zaufanie zarówno polskich polityków tworzących w Paryżu Komitet Narodowy Polski z Romanem Dmowskim na c/.ele. jak i Fiancu/.ów. Energiczną działalnością doprowadził do powstania małej, ale dobrze wyposażonej i przeszkolonej siły zbrojnej. Uczestnictwo niektórych jej oddziałów w walkach na froncie zachodnim jesienią 1918 r. potwiedziło przynależność Polski ilo grona zwycięskich państw i umożliwiło jej przedstawicielom udział w pracach paryskiej konferencji pokojowej. Ofensywa w Mało-polsce Wschodniej miała być pierwszym poważnym zadaniem generała, które miał wykonać po powrocie do Ojczyzny.

Zamysłem polskich organów dowodzenia, sformułowanym 30 kwietnia 1919 r. w „Dyspozycji dla akcji ofensywnej na Wołyniu i Galicji Wschodniej armii gen. Hallera i grupy gen. Iwaszkiewicza", było oskrzydlenie sil ukraińskich zgrupowa-nych pod Lwowem i w zagłębiu naftowym. Zasadnicze natarcie miało wyjść z rejonu Rawy Ruskiej oraz Włodzimierza Wołyńskiego i kierować się na Krasne oraz Buciacz. Od wschodu nacierające wojska powinna osłaniać gmpa gen. Bronisława Babińskiego z frontu wołyńskiego, atakująca w kierunku Lucka i rzeki Styr. Drugie, słabsze i późniejsze w czasie natarcie miało wyjść z Chyrowa i Mościsk na Sambor i Stryj Tak pomyślana ofensywa stwarzała szanse na otoczenie i rozbicie przynajmniej części sił Z U R L , a na-stępnie wyparcie pozosialych oddziałów U A G za Zbrucz.

Szybkie zajęcie całego obszaru Małopolski Wschodniej zakończyłoby militarną fazę konfliktu między Polską a Za-chodnioukraińską Repjbliką Ludową, ułatwiłoby polskiej dyplomacji uzyskanie akceptacji państw zachodnich dla granicy państwowej na Zbruczu. wreszcie, co mogło wycawać się paradoksem, w pewnym stopniu poprawiłoby sytuacje Symona Petlury. umożliwiając mu zawarcie porozumienia z Polską (dotychczas kategoryczne sprzeciwy ukraińskich polityków

" Wrzosek, op. cii., s. 197-198.

Page 37: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

z Galicji komplikowały proces zbliżenia między Ukraińska Republiką Ludową a jej zachodnim silniejszym sąsiadem).

Odpowiedzialność za wynik natarcia na Krasne i Buczacz spoczywała na składającym się z dwóch dywizji I Korpusie z Armii Polskiej, którym dowodził gen. Dominique Odry. W 1 dywizji strzelców gen. Josepha Bernarda służyło 12 218 żołnierzy, natomiast w 2 dywizji strzelców Louisa Modelona 11 303 żołnierzy wszystkich stopni. W sztabie korpusu znaj-dowało się 465 oficerów, podoficerów i szeregowców. Co najmniej 1100 żołnierzy (w tym oficerów i podoficerów) korpusu było Francuzami Razem z żołnierzami gen. Odry miała atakować, podporządkowana francuskiemu generałowi, grupa płk. Henryka Minkiewicza.

Przeprowadzenie drugiego natarcia, skierowanego na za-głębie naftowe i Stryj, powierzono gen. Wacławowi Iwasz-kiewiczowi. Dysponował on znacznymi silami: 3 i 4 dywizją piechoty oraz grupami wojsk gen. Franciszka Aleksandrowicza, płk. Daniela Konarzewskiego, pik. Władysława Sikorskiego i gen. Franciszka Krajowskiego.

Józef Piłsudski liczył się ze specyficzną sytuacją Armii Polskiej — Ententa wyraźnie zastrzegła, że nie wolno jej wykorzystać do działań wojennych przeciwko wojskom Z U R L . pozostawała też pod nominalnym dowództwem marszałka Ferdinanda Focha.

Stanowisko mocarstw co do przyszłości Małopolski Wschod-niej nic było jednak jednolite. Francja, zainteresowana m.in. osiągnięciem przez Polskę wspólnej granicy z Rumunią, starała się dyskretnie wspierać polskie działania w Galicji. Marsz. Foch, żegnając wyjeżdżającego z Francji gen. Hallera, zezwolił, choć nieoficjalnie, na swobodne dysponowanie Armią Polską na wybranym przez stronę polską froncie:5. Ciekawe

-4 Centralne Archiwum Wojskowe (dalej: CA W). 1.123,1.33. Stany od-działów Armii Polskiej w d. 20.05-6.06.1919, nlb: Przytoczone liczby dotyczą stanu wyżywienia 1 Korpusu. Stany bojowe były mniejsze.

15 Mroczka, up. cii., s. 15S.

Page 38: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

światło na stosunek Francji do konfliktu galicyjskiego rzuca depesza gen. Tadeusza Rozwadowskiego wysłana z Paryża 10 maja 1919 r. Generał informował w niej N D W P , że Francuzi domagają się przyspieszenia polskiej ofensywy na Sambor i Stryj oraz stworzenia tą drogą nowych faktów dokonanych :h. Podobnego zdania był również wiceminister Władysław Skrzyński, który informował M S Z w Warszawie, że Francuzi i Włosi radzą „doprowadzić koniecznie jak najszybciej do faktu dokonanego w Galicji Wschodniej"27. Przeciwko polskim działaniom ofensywnym w Galicji występowali natomiast, i to bardzo konsekwentnie, politycy brytyjscy i, nieco mniej stanowczo, amerykańscy. Prezentując to stanowisko w naczel-nych instytucjach paryskiej konferencji pokojowej, przede wszystkim w Radzie Najwyższej Mocarstw Sojuszniczych i Sprzymierzonych (Radzie Czterech) powodowali, iż wy-dawały one decyzje utrudniające lub w pewnych okresach uniemożliwiające Polsce swobodne kształtowanie polityki wschodniej. T ym decyzjom musiała się również oficjalnie podporządkowywać przychylna niektórym polskim zamierze-niom Francja.

Pod koniec kwietnia i w pierwszych dniach maja Brytyjczycy ponowili wysiłki zmierzające do sparaliżowania polskiej aktyw-ności na froncie południowo-wschodnim. Chcieli powstrzymać N D W P przed rozpoczęciem ofensywy i skierowaniem Armii Polskiej gen. Hallera do walki z Ukraińcami. 12 maja brytyjski dyplomata. Esme Howard, przestrzegał Piłsudskiego: „Akcja

CC IDK . fonii 471-1-82. Telegram gen. T. Rozwadowskiego.... s. 63. Cyt. za: C z u b i A s k i . op. cii., s. 97. Rada Najwyższa była kierowniczym organem konferencji pokojowej.

W jej skład wchodzili: pre/.ydent Sianów Zjednoczonych, premierzy Wielkiej Brytanii. Francji i Wioch, szef delegacji japońskiej oraz kierownicy polityki zagranicznej tych państw. Często obradowała w zmniejszonym składzie premierów i wówczas nosiła nazwę tworzoną od liczby członków, np. Rada Czterech (bez przedstawiciela Japonii). Niektóre z decyzji podejmowano w gronie ministrów spraw zagranicznych i wówczas takie ciało miało nazwę Rada Ministrów Spraw Zagranicznych.

Page 39: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

taka ze strony Polski — pisał — nie będzie wiążąca dła Mocarstw Sprzymierzonych i według mojej opinii może mieć jedynie jak najbardziej katastrofalne następstwa w okresie, kiedy Polska potrzebuje poparcia rządów sojuszniczych. Uwa-żam. że w najlepszym interesie rządu polskiego leżeć będzie wydanie natychmiastowego rozkazu niezwłocznego wstrzymania ataku w Galicji Wschodniej"29.

Ostrzeżenia płynące ze strony naczelnych instytucji kon-ferencji pokojowej i brytyjskich dyplomatów nie doprowa-dziły jednak do wstrzymania polskich przygotowań do działań ofensywnych. Rozkaz N D W P z 3 maja 1919 r. ostatecznie rozstrzygnął wątpliwości, kto obejmie dowódz-two nad wojskami w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu. Nakazywał on gen. Józefowi Hallerowi obęcie komendy nad całością pilskich sił na południowo-wschodnim ob-szarze walk. Na miejsce postoju dowództwa frontu wołyń-sko-galicyjskicgo N D W P wyznaczyło Przemyśl. ale gen. Haller, który oficjalnie objął powierzone nu stanowisko 8 maja. na siedzibę swojego sztabu wybrał Lublin, bardziej centralnie położony w stosunku do wszystkich podlegają-cych mu sił.

N D W P . przekazując dowództwo nad wojskami polskimi w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu gen. Józefowi Hallerowi, starało przynajmniej częściowo osłonić Józefa Piłsudskiego jako Naczelnego Wodza i Naczelnika Państwa przed skutkami niezadowolenia Ententy z wprowadzenia do walki przeciwko Ukraińcom dywizji należących do Armii Polskiej. Uznało bowiem, iż inną wymowę będzie miał fakt, że bezpośrednio dowodzi nimi generał, a inna byłaby, gdyby dowództwo prze ął osobiście Naczelny Wódz. Natomiast gen. Haller w spisanych wspomnieniach inaczej tłumaczył wahania Piłsudskiego, dotyczące obsady stanowiska dowodzącego na południowym otcinku frontu wschodniego. Był przekonany.

Cyt. za: C z u bi ń s k i. op. cit.. s. 98.

Page 40: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

iż wynikały one z niechęci żywionej przez Naczelnego Wodza

do jego osoby Gen. JOzct Haller, odpowiedzialny za ostatnie przygotowania

do ofensywy oraz za jej przebieg, uważał, iż końcowe rezultaty polskich działań zależą w dużej mierze od ich tempa. W in-strukcji wydanej jeszcze 30 kwietnić i skierowanej do gene-rałów Odry i Iwaszkiewicza zalecał więc jak najszybsze nacieranie i energiczne ściganie nieprzyjaciela31. Jednocześnie kazał brać pod uwagę trudne warunki terenowe, w tym przeszkody wodne, duże zalesienie i liczne wzniesienia. Przestrzega! także przed wrogim nastawieniem miejscowej ludności do nacierających oddziałów.

Dokładna data rozpoczęcia działań zaczepnych była uzależ-niona od dotarcia na pozycje wyjściowe wszystkich jednostek I Korpusu i opracowania przez jego sztab szczegółowego harmonogramu natarcia. 30 kwietnia dowództwo korpusu już znajdowało się w Zamościu, większość oddziałów I dywizji strzelców w rejonie Chełma, natomiast 2 dywizja strzelców była dopiero w drodze na front (miała zostać skoncentrowana w rejonie Zamościa i Hrubieszowa!. Do przewiezienia od-działów I Korpusu na stanowiska, z których rozpoczną ofensywę, gen. Józef Haller zamierzał wykorzystać linie kolejowe z Chełma do Włodzimierza Wołyńskiego oraz Z Zamościa p r / r y Rnwę Ruska do Brł/<"i Obie linir. kolrjowr, zniszczone podczas I wojny światowej i w czasie walk polsko-ukraińskich, pozbawione były taboru kolejowego i mia-ły małą wydajność.

Już 3 maja dowództwo I Korpusu przesłało gen. Hallerowi Wstępny plan działań ofensywnych, ale do N D W P plan ten dotarł Jopicro 6 maja " . Gen. Haller, obawiając się następstw zbyt wolnego zajmowania przez I i 2 dywizję strzelców

10 J. Haller, Pamiąimki. Londyn 1964. s. 202. " H i p c r I. op. cii., s. 44.

Do takiego opóźnienia miało dojść powodu trudności komunikacyj-nych i nieporozumień", patrz: H u per l , op. cii., s. 44.

Page 41: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

stanowisk wyjściowych do natarcia, w tym przygotowania się nieprzyjaciela do odparcia ataku, 8 maja rozpoczął przenoszenie oddziałów na front. 1 dywizja strzelców zajęła pozycje 12 maja, większość oddziałów 2 dywizji strzelców następnego dnia.

Intensywne przygotowania do działań zaczepnych trwały także w sztabie gen. Wacława Iwaszkiewicza. Opracowując plan natarcia na pozycje U A G . sztabowcy uwzględnili telefo-niczne polecenie N D W P z 5 maja, nakazujące przeprowadzenie koncentrycznego natarcia 3 i 4 dywizji na Sambor.

Plan działań ofensywnych, w których miały być zaan-gażowane siły znajdujące się zarówno na Wołyniu, jak i w Małopolsce Wschodniej, gen. Józef Haller zatwierdził 7 maja. Był on zgodny z „Dyspozycją dla akcji..." opracowaną w N D W P i sygnowaną datą 30 kwietnia 1919 r. Dzielił wojska frontu wołyńsko-galicyjskiego na trzy grupy oraz rozgraniczał pasy ich natarć. Grupa gen. Aleksandra Kamic-kiego, stanowiąca lewe skrzydło wojsk gen. Hallera, miała zapewnić bezpieczeństwo pozostałym siłom, chroniąc je przed uderzeniem od północy. I Korpus miał kierować się na Krasne i Buczaez, a 3 i 4 dywizja, podlegające gen. Wacławowi Iwaszkiewiczowi, na Sambor i zagłębie naftowe.

Pod swoją bezpośrednią komendą dowódca frontu wołyńsko--galicyjskiego pozostawił wojska zgromadzone we Lwowie i podlegające płk. Zygmuntowi Strzeleckiemu. Tworzące dywizję lwowską miały razem z grupą płk. Henryka Min-kiewicza natrzeć na Żółkiew.

Naciski na Polskę, aby powstrzymała się przed skierowaniem oddziałów Armii Polskiej na front we wschodniej Galicji, wywierane przede wszystkim przez Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, wpłynęły na koncepcję użycia na froncie I Kor-pusu. Ulegając im, N D W P w ostatniej chwili zdecydowało się wprowadzić bardzo istotne zmiany w planach działań wojsk gen. Józefa Hallera. Rozważało nawet rezygnację z udziału I Korpusu w przygotowywanej operacji.

Page 42: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Gen. Józef Haller oraz gen. Wacław Iwaszkiewicz dokonali korekt w składzie poszczególnych dywizji i grup wojsk. Między innymi l dywizja strzelców czasowo przekazała sąsiadom dwa bataliony piechoty oraz jedną baterię dział. Wydzielili też oddziały tworzące odwody.

Sztab gen. Józefa Hallera poświęcił wiele uwagi problemom •zaopatrywania atakujących wojsk, tym bardziej że organizujące się dopiero służby kwatermistrzowskie Wojska Polskiego mogły mu udzielić jedynie ograniczonej pomocy. Sprawne dostarczenie broni, amunicji, sprzętu wojskowego, medyka-mentów, żywności dla ludzi i paszy dla koni przekraczało możliwości N D W P . Front wołyńsko-galicyjski, choć w tym okresie najważniejszy, nie był przecież jedynym obszarem walk. Gen. Haller liczył się więc z koniecznością oszczędzania, przede wszystkim amunicji. Sytuację jego wojsk tylko częś-ciowo poprawiało dobre wyposażenie I Korpusu Armii Pol-skiej. Ostatecznie miał raptem 300 naboi na karabin. 20 000 na karabin maszynowy i 1000 na każde działo. Do dział o kalibrze 9 cm było jedynie 400 pocisków na każde z nich.

Zadowalająco natomiast przedstawiał się stan lotnictwa wojsk podległych gen. Józefowi Hallerowi. Dowództwo lot-nictwa z kpt. Antoninem Chapalctem na czele znalazło się w Lublinie 12 maja33. Na lotnisku w tym mieście stały dwie eskadry, we Lwowie również dwie eskadry, a w Przemyślu trzy eskadr)'. W Kowlu i Włodzimierzu Wołyńskim znajdowały się po 3 -4 samoloty. Działania ofensywne miało wspierać co najmniej 10 pociągów pancernych, które podlegały dowódcom dywizji i grup wojsk. 1 Korpus Armii Polskiej nie miał pociągów w swoim składzie.

Brakowało niestety dobrze wyposażonych w sprzęt techniczny warsztatów i jednostek (batalionów i kompanii) kolejowych, przeznaczanych do naprawy torów, oraz wyposażenia stacji, urządzeń sygnalizacyjnych, lokomotyw i wagonów.

" T. J. K o p a ń s k i . 16 (39) eskadra wywiadowcza 1919-1920. Warszawa 1994. s. 12.

Page 43: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Zorganizowano sieć magazynów broni (w tym amunicyj-nych), narzędziowych, medycznych i żywnościowych. Szcze-gólnie ważną funkcję w pierwszym okresie ofensywy miały pełnić magazyny w Przemyślu, Lublinie, Lwowie, Chyrowie i Zamościu. Wytypowano także miejscowości, w których zamierzano tworzyć magazyny i punkty zaopatrywania od-działów w trakcie zajmowania kolejnych obszarów wschodniej Małopolski.

Zakładano polowe piekarnie i magazyny przystosowane do przechowywania pieczywa, formowano kuźnie polowe i war-sztaty rusznikarskie. starano się skompletować składane mosty i znaleźć dla nich wozy transportowe (niektóre części metalowe do takich mostów odszukano w Brześciu nad Bugiem, części drewniane dostarczył lubelski tartak).

Przewidywano jednak, iż przeszkodą w sprawnym zaopat-rywaniu walczących wojsk będzie niewydolność przeciążonej i zniszczonej sieci kolejowej oraz brak odpowiedniej liczby samochodów ciężarowych, wozów taborowych, koni pociągo-wych. a także paliwa.

Sztab gen. Józefa Hallera zatroszczy! się też o rozwinięcie służby medycznej. Szpitale, m.in. we Lwowie. Chyrowie. Jarosławiu, Hrubieszowie. Zamościu i Włodzimierzu Wołyń-skim. otrzymały polecenie zwiększenia liczby łóżek. Szpital w Jarosławiu miał dysponować I(X)0 łóżek, a w Chyrowie 800 łóżkami. Do dyspozycji wojsk gen. Józefa Hallera N D W P oddało pięć pociągów sanitarnych i zwiększyło liczbę szpitali polowych.

Dowódcy dywizji i grup wojskowych otrzymali rozkazy utworzenia oddziałów odpowiedzialnych za gromadzenie zdobyczy wojennej, głównie broni i wyposażenia należącego do U A G i oddziałów ukraińskich o charakterze policyjnym. We Lwowie i Przemyślu zorganizowano nawet specjalne magazyny, mające przechowywać zdobycz wojenną.

Natomiast Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowy-wało aparat urzędniczy, który miał przystąpić do pracy na

Page 44: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zajmowanych terenach, i zamierzało skorzystać z doświad-czenia byłych lokalnych urzędników austriackich polskiej narodowości. W M S W wiedziano, iż tylko nieliczni Polacy zdecydowali się na złożenie pisemnego aktu lojalności wobec zachodniego państwa ukraińskiego i pozostanie w jego służbie. Olbrzymia większość urzędników na wezwanie Polskiej Ko-misji Likwidacyjnej jeszcze w listopadzie 1918 r. porzuciła swoje posady i żyła w bardzo trudnych warunkach material-nych. Niektórych urzędników ukraińskie władze osadziły w więzieniach lub internowały. Zarzucały im konspirowanie, szpiegowanie lub podważanie autorytetu ukraińskiej adminis-tracji. Wiele z tych zarzutów sformułowano jedynie na podstawie donosów.

Pomyślano także o spodziewanych jeńcach. Wzięci do niewoli żołnierze galicyjskiej armii mieli trafić do obozu w Dąbiu, natomiast internowanych cywili ukraińskiej narodo-wości zamierzano umieścić w obozie w Wadowicach 34.

Najszybciej zakończyły przygotowania do ofensywy od-działy znajdujące się w Małopolsce Wschodniej. Gen. Wacław Iwaszkiewicz zameldował gen. Józefowi Hallerowi, iż jego żołnierze mogą uderzyć na nieprzyjaciela 12 maja. Natomiast gen. Odry zwrócił się do gen. Hallera z prośbą o uwzględnienie faktu, że ciągle jeszcze trwa transport 2 dywizji strzelców na front. W tej sytuacji gen. Haller podjął decyzję rozpoczęcia działań ofensywnych 14 maja. Pierwsze uderzenie miało wyjść z rejonu Wołynia.

Dowódca frontu wołyńsko-galicyjskiego nie mógł się nato-miast zastosować do wszystkich poleceń NDWP. przekazanych mu telefonicznie 12 maja. Na skutek wspomnianych wcześniej nacisków przedstawicieli zwycięskiej koalicji, przede wszyst-kim Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. N D W P zamierzało zminimalizować rolę I Korpusu w przygotowywa-nej ofensywie. Generał Józef Haller doprowadził jednak

M Szerzej o przygotowaniach do ofensywy: H u pert. op. cii. s. 50 i n.

Page 45: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

jedynie do pewnych zmian w kierunkach natarć I i 2 dywizji strzelców. Ostatecznie 1 dywizja strzelców otrzymała rozkaz wykonania ataku wzdłuż dawnej granicy austriacko-rosyj-skiej, ale przez Wołyń. W natarciu na Krasne i Buczacz miała ja zastąpić grupa gen. Bronisława Babińskiego. Okazało się jednak, że na przegrupowanie wojsk nie ma już ani czasu, ani środków transportu. Żołnierze gen. Babińskiego musieli więc atakować z rejonu Włodzimierza Wołyńskiego w kieninku rzeki Styr oraz miejscowości Łuck i Samy. Na skutek tych zmian siły zgromadzone na północnym odcinku frontu wołyńsko-galicyjskiego, mające wykonać główne, rozstrzygające o powodzeniu operacji natarcie, zostały wyraźnie osłabione

Na marginesie tych rozważań warto zaznaczyć, iż marsz. Foch mógł bez trudności sparaliżować działania I Korpusu na froncie wołyńsko-galicyjskim. Bez wątpienia umoż-liwiłaby mu realizację takiej decyzji znaczna grupa fran-cuskich wojskowych służących w korpusie. Lojalne pod-porządkowanie się dowódców I Korpusu i obu jego dywizji rozkazom gen. Józefa Hallera świadczyło o dyskretnym poparciu Francji dla polskich działań ofensywnych we wschodniej Galicji i na Wołyniu.

Polskie przygotowania do ofensywy nic mogły ujść uwagi dowództw wojsk U R L i Z U R L . Wśród polityków i starszych oficerów obu ukraińskich państw kształtowały się odmienne postawy wobec wojny z Polską.

Symon Petlura i jego cywilni oraz wojskowi współpracow-nicy postrzegali pogarszające się położenie U R L jako głęboki kryzys mogący w szybkim tempie doprowadzić do klęski organizującej się jeszcze ukraińskiej państwowości. Niepokój budziły nie tylko ustawiczne porażki ukraińskich sil zbrojnych ponoszone w walkach z wojskami polskimi. Armią Czerwoną i Armią Południa gen. Antona Denikina. Chaos gospodarczy,

Wrzosek. op. cit.. s. 198.

Page 46: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wrzenie rewolucyjne, a także rosnąca w wielu regionach tęsknota za rosyjskim państwem, może nie własnym, ale gwarantującym spokój i lad. krępowały działania ukraińskiej armii i paraliżowały administrację. Poza tym Ententa coraz wyraźniej sugerowała, że nie uzna U R L i nie udzieli jej pomocy materialnej. Co więcej, jej reprezentanci radzili, aby U R L podporządkowała się rosyjskim ośrodkom politycznym i wojskowym, a następnie zabiegała o autonomię w ramach rosyjskiego państwa.

Wyraźnym przejawem głębokiego kryzysu U R L był bunt dowódcy północnej grupy wojsk, atamana Wołodymyra Oskił-ki, który 28 kwietnia 1919 r. dokonał nieudanej próby aresztowania w Równem rządu U R L Borysa Martosa. Charak-terystyczne, że znaczna część garnizonu Równego i okolicz-nych oddziałów zachowała bierność wobec rozgrywających się wydarzeń. Bunt stłumiono dzięki szybkiej interwencji oddziałów Siczowych Strzelców. Ataman Oskiłko oraz jego szef sztabu, rosyjski gen. Agapijew. schronili się w Polsce. Ich prośby o udzielenie pomocy w zorganizowaniu ukraińskiego przedstawicielstwa i oddziałów wojskowych zostały przez Piłsudskiego zignorowane.

Symon Petlura podejrzewał, iż wśród inspiratorów działań Oskiłki byli politycy z Małopolski Wschodniej. Krążyły też plotki o utrzymywaniu przez Agapijcwa potajemnych kontaktów z rosyjskimi emigrantami przebywającymi w War-szawie 36.

W położeniu, w jakim znalazła się UR I . na przełomie kwietnia i maja 1919 r., konflikt z Polską Symon Petlura traktował jako drugorzędny i zawarcie porozumienia ze wschodnim sąsiadem, nawet za cenę znacznych ustępstw

* CA W. 1.301.10.3. Meldunek sytuacyjny l 14 maju (poranny), nlb.; W. W i e r i ba. Wiz>vu!ni zma&anija w Ukrajini, t. II. Lwiw |99X. s. 90-92: Memoriał U'. Oskiłki do J. Piłsudskiego z 24 maja 1919 r. w: Ukrainę and Polaitd in documenis 1918-1922 (wyd. T. Ilunc/ak). l. I. New York 1983, s. 124-127.

Page 47: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

terytorialnych, uznał za bardzo potrzebne i pilne. Takie porozumienie stwarzało bowiem nadzieję, że Polska pomoże wojskom U R L w walce z Armią Czerwoną oraz wesprze wysiłki ukraińskich dyplomatów zabiegających (m.in. na paryskiej konferencji pokojowej) o uznanie ich państwa przez europejskie mocarstwa i Stany Zjednoczone.

Nawiązanie przez Polskę i U R L równoprawnych stosun-ków dyplomatycznych mogło stać się wydarzeniem prowa-dzącym do kolejnych porozumień, a w efekcie do zmiany stanowiska Entcnty wobec ukraińskiej państwowości. Dlatego Petlura wysłał do Polski delegację wojskową pod przewod-nictwem płk. Lewczuka. Do Warszawy przybył także cywil-ny przedstawiciel Ukrainy Naddnieprzańskiej Borys Kur-dynowski.

O swoich decyzjach, planach i nadziejach Petlura naj-pewniej nic poinformował rządu i naczelnych organów dowodzenia ZURL . Wiedział, że ukraińscy politycy z Galicji zaakceptują tylko takie porozumienie z Polską, które zapewni im granicę na Sanie oraz Lwów. Jednocześnie coraz częściej spotykał się z przejawami rozczarowania polityków za-chodniego państwa ukraińskiego wywołanego słabością ad-ministracji i wojsk URL . „Do formalnego zerwania między galicyjskim a naddnieprzańskim rządem nie doszło — za-notował premier U R L Isaak Mazepa — ale faktycznie poszły one odrębnymi drogami"17.

Na stosunki między UR I . a Z U R L negatywnie wpływał także konflikt między przywódcami obu państw ukraińskich. Symoncm Petlurą a Jewhenem Petruszewiczem. W Dyrek-toriacie. kolektywnym naczelnym organie władzy wykonaw-czej URL , Pctruszewicz. dokooptowany do jego składu po zawarciu unii mięilzy państwami ukraińskimi, wielokrotnie ostro występował, m.in. razem z Opanasem Andrijewskim.

" Cyl. /a: W. F. W i e r s i i u k . Ukrajinika Narodna Respublika pul prowotlom Diriektorii, w: Islorija Ukrojini. Snuje bacztnija (red. nauk. W. A. Smolia). I. 2. K i j w 19%. s. 90.

Page 48: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

przeciwko polityce prowadzonej przez Petlurę. Na teryto-rium Z U R L znajdowali też opiekę i możliwość działania przeciwnicy Głównego Atamana. W rozmowach z nimi Petruszewicz otwarcie oskarżał Petlurę o hołdowanie rady-kalnym poglądom społecznym. Jednocześnie dowodził, że przywódcy Ententy uważają Głównego Atamana za bol-szewika i dopóki ma on wpływ na politykę U R L . nie udzielą Ukraińcom pomocy 5 S.

Sekretariat Państwowy Z U R L ora/. N K U trafnie uważały U A G za silę bardziej zdyscyplinowaną, lojalną i sprawną w walce niż częściowo zdemoralizowana klęskami armia URL . Na przełomie kwietnia i maja 1919 r. musiały nawet udzielić pomocy wojskom Symona Petlury. Na obszarze Z U R L szukały teraz schronienia niektóre instytucje państwowe, a także partyjni liderzy i działacze z U R L . której terytorium pod naciskiem Armii Czerwonej gwałtowanie się kurczyło. 13 maja, a zatem w okresis, w którym spodziewano się polskiej ofensywy. S ymon Petlura, występując przed Sekretariatem Państwowym Z U R L . domagał się. aby U A G podjęła akcję zaczepną przeciwko bolszewickim wojskom v\ Spotkał się wówczas z odmową.

Politycy Z U R L ani w ..białej", ani w ..czerwonej" Rosji nie dostrzegali bezwzględnych wrogów zachodniego państwa ukraińskiego. Uspokajał ich fakt. że gen. Anton Denikin poufnie kokietował przywódców ukraińskich z Małopolski Wschodniej. Armia Czerwona także nie przekroczyła Zbrucza. choć niektóre z jej oddziałów dotarły do tej rzeki. Wojska sowieckie swój wysiłek skupiały na walce z siłami zbrojnymi U R L . dążąc do zniszczenia w pierwszej kolejności wschod-niego państwa ukraińskiego.

Od przełomu marca i kwietnia 1919 r. Sekretariat Państwo-wy i U R N rozważały nrwet możliwość nawiązania stosunków

* Ibid. " Z. K a r p u*. Wschodni sojusznicy Polski m* wojnie 1920 roku. Tonui

1999. s. 16; M a k a r c z u k. of>. cii., s. 167.

Page 49: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

z Rosją Radziecką, pod warunkiem wszakże, że oficjalnie uzna ona Zachodnioukraińską Republikę Ludową. 31 marca galicyjski rząd dyskutował nad propozycją przywódcy Węgier-skiej Republiki Rad. Beli Kuna. aby za jego pośrednictwem rozpocząć poufne rozmowy z bolszewikami. Za ostrożnym nawiązaniem porozumienia /, Rosją Radziecką opowiedział się odpowiedzialny za politykę zagraniczną Z U R L Longin Cehelski. Natomiast Jewhen Petruszewicz wyrażał obawę, czy podjęcie negocjacji z Rosją Radziecką nie wpłynie negatywnie na decyzje Entcnty dotyczące zachodniego państwa ukraiń-skiego. Proponował rozpoczęcie rozmów, ale dopiero wtedy, gdy się okaże, że na paryskiej konferencji pokojowej zapadły postanowienia nie spełniające oczekiwań rządu Z U R L . Jedynie premier Sidor Holubowicz wskazywał na" konieczność skon-sultowania się w tej sprawie z Symonem Petlurą-50. Problem zajęcia stanowiska wobec państw radzieckich władze Z U R L omawiały ponownie 16 kwietnia 1919 r. Tego bowiem dnia przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych Ukrainy. Chris-tian Rakowski, wysłał do Jcwhena Petruszewicza notę z pro-pozycją zawarcia przymierza4I. Ostatecznie politycy Z U R L nic podjęli żadnych decyzji. Określenie stosunku do państw radzieckich pozostało sprawą otwartą i uzależnioną od rozwoju sytuacji, przede wszystkim na obszarze walk z wojskami polskimi.

Uwaga Naczelnej Komendy Ukraińskiej skupiała się na froncie galicyjskim. Dowództwo wojsk ukraińskich w swoich rachubach uwzględniało konieczność cofnięcia się pod napo-rem spodziewanej ofensywy wojsk polskich na wschód, utrzymanie zajmowanych pozycji, mimo ich gorączkowego umacniania fortyfikacjami polowymi, wydawało się bowiem

Lwow.sk ij Obl.tstiioi Gosudarstwiennyj Archi w (dalej: LOG A), fund 257-1-183. Protokół posiedzenia Sekretariatu Państwowego z 31 marca 1919 r.. s. 15-16.

41 I. N a h a j c w s k i . Istorija ukrajinśknij ditr£awi dwatfejataho stoiiiia. Kij iw 1993. $.291.

Page 50: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

mało realne. Na północy U A G miała się oprzeć na linii Bugu. a na południu utrzymać linię Dniestru i wycofać się nad Wereszycę. N K U przewidywała także, że centralny odcinek frontu będzie przebiegał nad Gniła Lipą lub Złotą Lipą. Zamierzała natomiast utrzymać zagłębie naftowe, którego produkcja zapewniała dochody umożliwiające prowadzenie wojny z Polską. Tak zaprojektowany przebieg nowych pozycji zapewniał ukraińskiej armii obronę opartą na naturalnych przeszkodach wodnych oraz starych okopach z okresu I wojny światowej. Jednocześnie skracał linię frontu, a tym samym ułatwiał szczupłym ukraińskim siłom zbrojnym przeciwsta-wienie się wojskom polskim

13 maja 1919 r. podlegle gen. Józefowi Hallerowi wojska były gotowe do rozpoczęcia następnego dnia zakrojonych na wielką skalę działań ofensywnych. Ostatecznie składały się z czterech dużych grup operacyjnych:

— gen. Aleksandra Karnickiego (grupy gen. Bronisława Babińskiego i mjr. Władysława Bończy-Uzdowskiego) — ok. 2735 bagnetów i 1715 szabel,

— gen. Dominique 'a Odry (1 Korpus, grupa płk. Henryka Minkiewicza) — ok. 25 (K)() żołnierzy.

— płk. Zygmunta Strzeleckiego (dywizja lwowska) — ok. 6950 bagnetów i 40 szabel.

— gen. Wacława Iwaszkiewicza (pod wspólnym dowódz-twem gen. Władysława Jędrzejewskiego: grupa wielkopolska gen. Daniela Konarzewskiego, kombinowana dywizja płk. Władysława Sikorskiego, grupa ppłk. Józefa Beckera oraz 4 dywizja piechoty gen. Franciszka Aleksandrowicza i 3 dywi-zja piechoty Legionów gen. Zygmunta Zielińskiego) — ok. S500 bagnetów i 800 szabel.

Tych 46 000 żołnierzy (według stanów bojowych) dys-ponowało ok. 200 działami i 900 karabinami maszynowymi

W. H u pert. op. cii. s. 49-50. " Ibid., s. 56-57. Slan wyżywieniowy byl niemal dwukrotnie większy

i wynosił ok. 80 (MX) żołnierzy.

Page 51: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W polskich szeregach panowały bardzo dobie nastroje. Po-wszechnie spodziewano się stosunkowo łatwego i szybkiego zwycięstwa — zajęcia całego obszaru Małopolski Wschodniej aż po Zbruez. N D W P , podpisując ostatnie rozkazy o ofensywie. ;»ie przewidywało przeniesienia działań bojowych poza dawna granicę I Rzeczpospolitej. Za nią był bowiem obszar, który miał należeć do Ukraińskiej Republiki Ludowej.

Page 52: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

K U Z B R U C Z O W I

W nocy z 13 na 14 maja 1919 r. żołnierze czołowych oddziałów 1 Korpusu Armii Polskiej, grupy płk. Henryka Minkiewicza oraz współdziałających z nimi oddziałów gen. Aleksandra Karnickiego zajęli stanowiska, z których mieli ruszyć do walki. Do natarcia przygotowywała się również dywizja lwowska. 14 maja o godzinie 4.30. po krótkim ostrzale artyleryjskim nieprzyjacielskich pozycji, rozległy się głośne rozkazy i gwizdki oficerów, wzywające do ataku. Na Wołyniu, a także na północ od Lwowa rozpoczynała się polska ofensywa.

Wstawał wiosenny, ale pochmurny poranek. W niektórych rejonach mżył deszcz. Było bardzo chłodno i wietrznie.

Atak na większości odcinków frontu rozwijał się po-myślnie. I dywizja strzelców zajęła słabo bronione lwanicze i Zabłotce. a wieczorem 14 maja osiągnęła miejscowości Baranie. Samowola i Milatyn. W tym czasie 2 dywizja strzelców po zaciętych, choć krótkich walkach opanowała Uchrynów i Chłopiatyn, a następnie skierowała się na Sokal. Natomiast grupa płk. Henryka Minkiewicza bez powodzenia atakowała Dobrosin. bardzo dobrze ufortyfi-kowany, ale broniony przez stosunkowo nieliczną załogę dowodzoną przez chorążego Wołodymyra Seredowycza.

Page 53: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Po zajęciu tej miejscowości żołnierze płk. Minkiewicza mieli się skierować na Żółkiew. Obrona Dobrosina miała umożliwić załodze Żółkwi ewakuację dobrze zaopatrzonych magazynów i szpitala wojskowego1.

Z dużym powodzeniem rozwijały się również natarcia na skrzydłach wojsk gen. Dominique'a Odry. Na północy grupa gen. Aleksandra Karnickiego przeszła Stochód i parła na Łuck. Jej żołnierze atakujący z rejonu Włodzimierza Wołyń-skiego zdobyli miedzy innymi ł- okacite, działający z rejonu Kowla zajęli miejscowości Perscpa, Sokul i Nawóz, a operu-jący z rejonu Maniewicz weszli do miejscowości Kolki i Czartorysk. Na południu dywizja lwowska atakowała Siecie-chów, Nowe Sioło oraz Kulików, aby po ich zdobyciu skierować część swoich oddziałów na Żółkiew i w ten sposób pomóc żołnierzom płk. Minkiewicza.

Oddziały polskie nigdzie, z wyjątkiem Dobrosina i pozycji znajdujących się na północ od Lwowa, nie natrafiły na poważniejszy opór nieprzyjaciela. Słabe liczebnie, niedo-statecznie uzbrojore oddziały U R L znajdujące się przed 1 Korpusem gen. Odry i grupą gen. Karnickiego wręcz unikały walki. W szeregach ukraińskiej 13 dywizji i tzw. dywizji szarej (siroj) wzmogły się nastroje rewolucyjne i probolszewickic. Ich żołnierze zaczęli opuszczać swoje stanowiska i przechodzić na stronę Armii Czerwonej2. Zgoła inną postawę zaprezentowała Ukraińska Armia Ga-licyjska. Żołnierze jej I i II Korpusu wycofywali się. zachowując porządek i dyscyplinę.

Polski rząd. obawiając się, że Ententa zajmie krytyczne stanowisko wobec działań ofensywnych w Małopolsce Wschodniej, zadbał o odpowiednie umotywowanie swojej akcji wojskowej. Już w pierwszym dniu ofensywy premier Ignacy Paderewski wysłał depeszę do premiera Francji.

1 II u pert, op. cii., i. 59; Atnrkiwszczina. Isloricznyj naris (red. M. Litwin). Żowkwa-Lwiw-Bultimor 1994. s. 117.

1 M a k a r c z u k . op. dl., s. 166.

Page 54: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Georges'a Clemenceau. Usprawiedliwiał w niej działania sił podległych gen. Józefowi Hallerowi przestępstwami popełnianymi przez Ukraińców na polskiej społeczności w Galicji Wschodniej oraz informował o zamiarze do-prowadzenia do zwycięskiego zakończenia wojny. Depeszę o podobnej treści wysiał także do prezydenta Stanów Zje-dnoczonych. Woodrowa T. Wilsona \

Ignacy Paderewski mógł się jednak spodziewać, iż polska argumentacja nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Wiedział, że obie walczące w Galicji strony wysuwały podobne zarzuty, żadna jednak nie dysponowała wystarczającymi dowodami na ich poparcie. Istotne było również i to, że Wielka Brytania oraz — w mniejszym już stopniu — Stany Zjednoczone z nieufnością odnosiły się do polskich postulatów terytorial-nych, tak wobec granic zachodnich jak i wschodnich. Krytycz-nie oceniały polskie państwo, uważając, iż nic gwarantuje ono ładu i bezpieczeństwa w środkowej Europie, o czym miały świadczyć jego konflikty z wieloma sąsiadami. Przy tym Wielka Brytania starała się nie dopuścić do nadmiernego — jej zdaniem — wzmocnienia Polski. To bowiem pośrednio wzmacniało pozycję polskiego sojusznika, Francji. Po wygaś-nięciu walk na frontach I wojny światowej brytyjska dyploma-cja obawiała się zajęcia przez Francję pozycji hegemona na europejskim kontynencie.

Tymczasem, czekając z niepokojem na reakcje członków konferencji pokojowej. N D W P i dowództwo frontu wołyń-sko-galicyjskicgo kontyruowało działania ofensywne. Rankiem 15 maja rozpoczął natarcie gen. Wacław Iwaszkiewicz. Główny ciężar walki spad! na 3 dywizję piechoty gen. Zygmunta Zielińskiego i 4 dywizję piechoty gen. Franciszka Aleksan-drowicza. Ich pierwszym poważnym zadaniem było opanowanie Sambora i mostów na Dniestrze oraz otwarcie sobie drogi do zagłębia naftowego.

ł O. K r a s i ws ki. Schidna Halyczyna i Polsza u- 1918-1923 rr.. Kiiiw 1998. s. 118.

Page 55: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Końcowe przygotowania do natarcia 3 dywizji piechoty skomplikował niespodziewany atak ukraiński. Nieprzyja-cielowi udało sic nawet przerwać linię polskich stanowisk i dotrzeć do torów kolejowych pod Niżankowieami. Dopiero po wyparciu Ukraińców gen. Zygmunt Zieliński zakończył prace organizacyjne i sformował dwie silne kolumny. Pierw-sza, dowodzona przez płk. Leona Bcrbeckiego, nacierała z Chyrowa na Berezów. Stara Sól i Stary Sambor. Druga, pod komenda płk. Franciszka Paułika. miała zająć WołcZę. Po napotkaniu silnego oporu pod tą miejscowością polscy żołnierze obeszli ukraińskie stanowiska i parli dalej, na Fclsztyn. 15 maja 3 dywizja piechoty straciła (w 7ahitych i rannych) aż 8 oficerów oraz 150 podoficerów i sze-regowców. Na jednej ze zdobytych pozycji Polacy znaleźli dokument z dokładną dyslokacją swoich jednostek przed 14 maja oraz informacją o mającym nastąpić ataku na ukraińskie punkty obrony4.

Natomiast z rejonu Mościsk i Strzclczysk iderzała w kierunku Sambora przez Krukicnice kolumna utworzona z oddziałów 4 dywizji piechoty. Po rozbiciu słabej ukraińskiej obrony jej czołowe patrole pod wieczór dotarły do rzeki Błożewka. Działania 4 dywizji wspierała, odnosząc sukcesy, grupa wielko-polska gen. Daniela Konarzewskiego. Atakowała ze Stodółek w kierunku na Rudki. Po zajęciu tej miejscowości posuwała się na Komarno nić Wereszycą. Pomyślnie rozwijało się również natarcie grupy płk. Józefa Beckera, wychodzące z rejonu Sądowej Wiszni. Żołnierze tego ugrupowania, walczący między lewym skrzydłem 4 dywizji piechoty a prawym skrzydłem grupy wielkopolskiej, zajęli Koniuszki i Chłopczyce nad Błożewką.

Działania gen. Iwaszkiewicza poważni? zachwiały połu-dniowym skrzydłem frontu Ukraińskiej Armii Galicyjskiej. Odwrót ukraińskich oddziałów na tym o^s/.ai/.c Ma wal >iv chaotyczny, między wycofującymi się jednostkami powstawały

' GA W. I. 301. to. 3. Meldunek operacyjny / 15 Maja 1919 r. (poranny), nlb.

Page 56: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

luki. Wbrew rozkazom i oczekiwaniom dowódcy III Korpusu UAG, oen. Wołodymyra Hsnbacziwa. odchodzące z rejonu Berezowa oddziały kierowały się nie na Sambor, ale na Stary Sambor. Utrzymanie stanow.sk na linii Dniestru wydawało się już mało realne, tym samym topniały możliwości skutecznej obrony zagłębia naftowego. Jednocześnie I I I Korpusowi U A G groziło wejście wojsk polskich na jego tyły, otoczenie i /nisz-czenie lub wyparcie na obszar Czechosłowacji.

Pozostałe jednostki frontu wołyńsko-galicyjskiego także walczyły zgodnie z oczekiwaniami gen. Józefa Millera. 5 maja oddziały z dywizji lwowskiej odparły poranny,

energiczny kontratak Ukraińców na Sokolniki Pomocy udzieliły im trzy lwowskie kompanie policyjne i kompania Legii Kobiecej. Wykorzys.ujac sukces, dywizja lwowska tozpoezęła natarcie i wyparła nieprzyjaciela z Nowego Sioła. Kulikowa i Kościejowa. Jej czoło skręciło na południe i posuwało się na Remenów i Jaryczów. Po dziewięciu atakach w nocy z 15 na 16 maja do zniszczonego Dobrosina wkroczyli żołnierze płk. Henryka Minkiewicza. W tym też mniej więcej czasie 1 Korpus i gnipa operacyjni gen. Aleksandra Karnickiego zajęły Biesiady, Butyny, Foryck i Mosty Wielkie. Wojska U R L /.godnie z polskimi przewidywaniami — chaotycznie cofały się na wschód.

Ukraiński dowódca Ironiu wołyńskiego, gen. Olcksandr Osecki. nie panował nad sytuacja. Nie otrzymywał regularnie meldunków od podległych sobie jednostek, a wydawane przez niego rozkazy nic były wykonywane. W garnizonie Lucka wystąpiły wyraźnie nastroje rewolucyjne i doszło do paniki. Położenie Ukraińców dramatycznie pogorszyła ofensywa radzieckiej 12 armii prowadzona w kierunku Równego i Krze-mieńca \ Pewne nadzieje na zmianę sytuacji budził żywiołowo

ł O walkach toczonych 15 maja: CA W. I. 301. 10. 3. Meldunek operacyjny * 15 maja 1919 r. (poranny), nlb; Łu k o m s k i. Pa r ( a c z . P o I a k. •>/>. cii.,

213-214; Hu p e n . op. cii., s. 60-61; L i t w i n , op. cii., s. 353-355; - t a k a r c z u k . op. cii., s. 166.

Page 57: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

rozwijający się chłopski ruch partyzancki na tyłach Armii Czerwonej6.

Pod wieczór 15 maja zaistniały warunki do skierowania prawego skrzydła wojsk polskich walczących na Wołyniu, w tym I Korpusu, do wschodniej Galicji — na Krasne, Brzeżany i Halicz. Taki kierunek natarcia stwarzał szansę wejścia wojsk polskich na tyły U A G i szybkiego zwycięskiego zakończenia wojny na linii rzeki Zbrucz. Wprowadzenie do walki w Małopolsce Wschodniej całego I Korpusu oznaczało jednak drastyczne naruszenie warunków, na jakich przeniesiono Armię Polską z Francji do kraju, a tym samym pogorszenie międzynarodowej sytuacji Polski w przeddzień podpisania traktatu pokojowego. Toteż większość sił 1 Korpusu gen. Odry nacierała na wschód, m.in. na Łopatyn, Szczurowice i Beres-tcezko, chociaż wobec widocznej słabości Armii Czynnej utrzymywanie takiej liczby wojsk na Wołyniu nic było już potrzebne, tym bardziej że w planach Józefa Piłsudskiego i N D W P nie mieścił się zamiar zniszczenia wschodniego państwa ukraińskiego i ustalenia granicy Rzeczypospolitej na Dnieprze.

Uzyskana przez stronę polską przewaga pozwalała na kontynuowanie szybkich działań ofensywnych. 16 i 17 maja na Wołyniu Polacy zdobyli Boratyn nad Styrem i Łuck. a w Małopolsce Wschodniej zajęli m.in. Stary Sambor, Sambor, Komamo i Żółkiew. W Łucku zdobyto IS dział, tabor kolejowy i częściowo rozgrabione magazyny, a do polskiej niewoli dostało się kilkudziesięciu oficerów oraz ok. 2000 podoficerów i szeregowców. Z ukrycia wyszli też dwaj polscy lotnicy, sierż. Arciszewski i ppor. Antoniewicz, którzy zostali ze-strzeleni 15 maja podczas lotu bojowego. Lotnikom udało się wylądować koło Rudki Kuźmińskiej i przed dostaniem się do niewoli spalić samolot. Potem, wykorzystując nieuwagę straż-ników, zbiegli i znaleźli schronienie wśród mieszkających

* L. W a s i l e w s k i . Kwestia ukraińska jako z^nadnntiie międzynarodowe. Warszawa 1934, s. 128.

Page 58: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

w Lucku Polaków. Do polskich szeregów zgłosili się także ppor. pil. Stanisław Rymkiewicz i ppor. obs. Władysław Gubarew. Polacy służący dotychczas w ukraińskim lotnictwie7.

Znaczną liczbę sprzętu wojskowego U A G przejęto również w Żółkwi. Ukraińcy nic zdoluli także zniszczyć mostu drogo wego w Samborze, poważnie natomiast uszkodzili most kolejowy. Liczba żołnierzy U A G . którzy dostali się do polskiej niewoli, nic była jeszcze znaczna. Największy sukces odnieśli żołnierze 3 dywizji piechoty Legionów, zatrzymując 17 maja 142 żołnierzy galicyjskiej armii i zdobywając 5 karabinów maszynowych \

N K U z rosnącym pesymizmem oceniała zarówno położenie na froncie, jak i morale niektórych wchodzących w skład U A G jednostek. Na szczególnie surową ocenę zasłużyła brygada górska z I I I Kotpusu UAG, zajmująca stanowiska przy granicy z Czechosłowacją. 15 maja nie była atakowana, a nawet miała możliwość uderzenia w prawe, słabo osłonięte skrzydło kolumny płk. Leona Bcrbeckiego. Z tej sposobności dowództwo II I Korpusu nii skorzystało. Brygada tkwiła nadal bezczynnie na swoich pozycjach. Po kilkudziesięciu godzinach na jej tyłach pojawiły się polskie oddziały. Nie otrzymawszy poleceń nakazujących wycofanie się. brygada w dalszym ciągu zachowywała się biernie. Stopniowo polskie jednostki pozamykały jej drogi odwrotu na wschód. W tej sytuacji dowódca brygady, mjr Wasyl Czerskyj. na naradzie ze swymi oficerami rozważał dwie możliwości: przebijanie się w kierun-ku Stanisławowa lub wyprowadzenie żołnierzy na terytorium Czechosłowacji. Wybrane tę drugą, licząc na to. że Czesi zgodzą się na przejście jednostki przez ich kraj i powrót do Galicji. Żołnierze brygady zostali jednak internowani i osa-dzeni. w dobrych warunkach, w niemieckiej Jabłonnie '.

' T. J. K o pa ń s k i. S eskadra wywiadowcza 1918-1920. Warszawa 1999. $. 31 i n.

* CA W, 1. 301. 10. 3. Mclduick operacyjny z 17 maja 1919 r.. nlb. L i t w i n. op. cit.. s. 356.

Page 59: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W miarę jak postępowała ofensywa, coraz rozleglejsze obszary przechodziły pod kontrolę polskiej administracji. Społeczeństwo ukraińskie uważało wkraczających żołnierzy za okupantów, chociaż też pojawiły się nieśmiałe oczekiwa-nia. że razem z nimi nadejdzie porządek i gorąco oczekiwany koniec wojny. W niektórych rejonach spotykało się jednak z brutalnym postępowaniem żołnierzy: m.in. rewizjami, rekwizycjami i konfiskatami oraz manifestowaną pogardą IM. Natomiast serdecznie witali wchodzące jednostki miesz-kający na tych obszarach Polacy, a niekiedy również przed-stawiciele społeczności żydowskiej. Pierwszego dnia po wyzwoleniu tylko w Samborze do wojska zgłosiło się 180 ochotników ".

Już w nocy z 18 na 19 maja oddziały z 3 dywizji piechoty Legionów weszły do Borysławia i Drohobyczu. W walkach o tę ostatnią miejscowość wsławił się brawurą i odwagą por. Stanisław Maczek. Dysponując niewielką grupą żołnierzy (ok. dziesięciu), opanował on dworzec kolejowy i utrzymał go aż do przybycia większych sił. 20 maja przy widocznym udziale miejscowej polskiej konspiracji został wyzwolony Stryj. Tego dnia oddziały gen. Iwaszkiewicza zajmowały li-nię Turka-Stryj-Mikołajów-Jaryczów-Kamionka Slrumiłowa. 24 maja polskie jednostki opanowały Krasne z lotniskiem dotychczas wykorzystywanym przez lotnictwo U A G m.in. do lotów nad Lwów. Następnym etapem polskiej ofensywy w Galicji Wschodniej miało być zajęcie Stanisławowa, Niż-niowa. Brzeżan. Złoczowa i Brodów. Na Wołyniu 18 maja zajęto ważny węzeł kolejowy. Kiwerce. i stację Ołyka. Cały lewy brzeg Styru znajdował się pod polską kontrolą. W wielu

"' Przestępstwa popełniane przez polskich żołnierzy /ostały opisane w wydawnictwie rzudu Z U R L Kriwawa kniha. cz. I. Wideii l łJI9. cz. 2. Wtden 1922. Informacje zamieszczone w lej publikacji w większości zostały przekazane przez świadków podpisanych jedynie inicjałami i su dzisiaj bardzo trudne do zweryfikowania.

" CA W. I. 301. 10. 3. Meldunek operacyjny z. 19 maja 1919 r.. nlb.

Page 60: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

miejscach polskie oddziały przekroczyły rzekę, przede wszy-stkim w jej dolnym biegu.

Po pierwszych dniach ofensywy gen. Józef Haller i Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego mogło dokonać podsumowania dotychczasowego przebiegu walk. Sukcesom terytorialnym na Wołyniu i w Galicji Wschodniej miał towarzyszyć — zdaniem polskich dowódców — dalszy rozpad wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej. ..Wojska ukraińskie i większość ich dowódców znajdujących się na tym froncie — oceniali zachowanie przeciwnika na Wołyniu — nie myśli już o pro-wadzeniu dalszej walki, czego dowodem jest częste prze-chodzenie wyższych oficerów na naszą stronę, a całych oddziałów na stronę bolszewików" i :. W polskiej opinii malała też wartość bojowa Ukraińskiej Armi i Galicyjskiej, a w oto-czeniu gen. Hallera pojawiły się pierwsze wyraźne oznaki lekceważenia przeć i w n i k a.

Klęski zachwiały pozycją naczelnego dowódcy U A G . gen. Michaiła Omelianowicza-Pawlenki. i jego szefa sztabu, pik. Wiktora Kurmanowicza. Postawa N K U wywołała niezadowo-lenie nie tylko Jcwhena Pelruszewicza i posłów do Ukraińskiej Rady Narodowej, ale także korpusu oficerskiego U A G . Po-wszechnie zarzucano NKCJ brak rozsądnej reakcji na pogar-szające się położenie walczących na froncie brygad. Rozkaz z 18 maja, polecający oddziałom oderwanie się od nie-przyjaciela i cofanie w kierunku Zbrucza, uważano za przed-wczesny, a utratę zagłębia naftowego oceniano jako klęskę, która ujemnie wpłynie na i tak już bardzo trudną sytuację militarną i ekonomiczną zachodniego państwa ukraińskiego.

Gen. Michai ło Omelianowicz-Pawlenko po pierwszych kilkudziesięciu godzinach polskiej ofensywy uznał, iż nie jest w stanie skutecznie przeć i wstawić się znacznie silniejszemu przeciwnikowi. Próba zorganizowania 17 i 18 maja silnego kontrataku I I I Korpusu zakończyła się porażką. Cofając na

11 CC IDK . fund 308-9-583. Komunikat informacyjny NI3WP / 25 maja 1919 r.. s. 78.

Page 61: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wschód swoją armię, ukraiński generał miał zamiar przystąpić do obrony niewielkiego obszaru Z U R L między Dniestrem. Złotą Lipą a Zbruczem i wykorzystać do tego celu między innymi dobrze zachowaną linię rosyjskich okopów nad Złotą Lipą. Pragnął też zachować Ukraińską Armię Galicyjską w możliwie nienaruszonym stanie. Na początku drugiej polowy maja pewne nadzieje pokładał w interwencji na rzecz Ukraińców instytucji konferencji pokojowej oraz już mniejsze w negocjacjach polsko-ukraińskich. Jego argumentacja, wskazująca na koniecz-ność utrzymania siły bojowej U A G aż do czasu zmuszenia Polaków przez Entcntę do zaprzestania działań ofensywnych, nie znajdowała zrozumienia Sekretariatu Państwowego i Wydziału (prezydium) U R N . 21 maja gen. Omelianowicz-Pawlenko otrzymał dymisję. Naczelnym dowódcą został były generał armii rosyjskiej Aleksandr Greków, cieszący się opinią zwolennika szybkiego przejścia do energicznych działań ofensywnych. Politycy pozostawili gen. Omelianowiczowi-Pawlencc dowódz-two nad oddziałami frontowymi do czasu zorientowania się gen. Grekowa w możliwościach bojowych U A G I3.

Polskie naczelne dowództwo ze zmian, jakie zaszły w U A G . wysnuło błędne wnioski. Początkowo było bowiem przekonane, iż miały one na celu ograniczenie wpływu galicyjskich polityków na armię oraz doprowadzenie do jej silniejszego związania z Petlurą i Dyrektoriatem U R L I J .

Strona polska, choć odnosiła wielkie sukcesy w walce z armią Symona Petlury. niezmiennie uważała, że głównym przeciwnikiem polskich wojsk jest Ukraińska Armia Galicyj-ska. N D W P i rząd zachowały gotowość do zawarcia kom-promisowego porozumienia z przedstawicielami U R L . a Józef Piłsudski w dalszym ciągu postrzegał armię Petlury jako bardzo istotny element frontu antyradzieckiego. Porozumienie

11 K i i m c c ki. Potsko-ukrablska wojna.... s. 231. 236; O m c l i a n o -wi i c 7. - P a w l e n k o . op. cii., s. 67; 11 u p e r I. op. cii., s. 86.

" CC IDK. fond 471-1-90. Komunikat informacyjny N D W P z 21 czerwca 1919 r.. s. 308.

Page 62: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

z Ukrainą Naddnieprzańską było Warszawie potrzebne również do tego, aby poprawić wizerunek Polski na zachodzie Europy i móc wskazać, jak wiele uczyniono, by przerwać wojnę ze wschodnim sąsiadem. Pewnym mankamentem ewentualnej umowy z U R L było niebezpieczeństwo zinterpretowania jej we Francji jako wymierzonej nie tylko przeciwko „czerwonej" Rosji, ale również przeciwko „białemu" generałowi, Antonowi Denikinowi l 5.

W drugiej połowie maja 1919 r. w Warszawie przebywał reprezentant rządu U R L , Borys Kurdynowski. Prawdopodob-nie nie otrzymał on precyzyjnych pisemnych pełnomocnictw do zawarcia porozumień traktatowych, a jego misja miała jedynie charakter informacyjny l 6 . Pod wpływem wiadomo-ści o klęskach ponoszonych przez A rm ię Czynną w walkach z wojskami polskimi i A rm ią Czerwoną oraz polskich sugestii zdecydował się jednak na przekroczenie swoich kompetencji. W układzie podpisanym 24 maja w Warszawie przez Ignacego Paderewskiego i Kurdynowsk iego rząd U R L oświadczał, że nie jest upoważniony do decydowania o Galicji Wschodniej, ale ze swojej strony rezygnuje z tego obszaru. W drugim punkcie uznawał polskie prawa do obszaru Wołyn ia na zachód od Słyru. W kolejnych punktach znalazły się zobowiązania Polski do uznania niepodległości U R L i udzielenia pomocy jej wojskom ora/, ogólne zasady współpracy obu państw. Dokument gwarantował również ochronę praw mniejszości ukraińskiej w Polsce i polskiej na Ukrainie. Bardzo krępujące dla rządu U R I . było zobo-wiązanie. że nie będzie podejmował działań dyplomatycz-nych bez konsultacji z Polską 1 7 .

u W. Suleja. Józef Piłsudski, Wrocław 1995. s. 206. "' W polskiej i ukraińskiej literaturze historycznej nie ma zgodności co do

uprawnień i pełnomocnictw, jakimi dysponował B. Kuidynowski. " KI i m c c k i, Polsko-ukrahkka wojna..., s. 229: Umowa z. 24 maja 1919 r.

w: Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckich. I. 2. Warszawa 1961. s. 146-148.

Page 63: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Układ z 24 maja wydawał się mimo wszystko korzystny dla obu państw. Polska zaspokoiła swoje aspiracje terytorial-ne na Wołyniu i warunkowo w Małopolsce Wschodniej, natomiast uznanie przez nią niepodległości Ukraińskiej Republiki Ludowej stwarzało jakąś, chociaż niewielką, perspektywę podjęcia podobnych decyzji przez inne państwa europejskie Wreszcie zakończenie wojny polsko-ukraińskiej pozwalało uu skupienie wojsk na innych frontach. Dla U R L ważne mogło się okazać wsparcie przez Polskę jej wysiłku w wojnie z Rosją i Ukrainą Radziecką. Na marginesie naszych rozważań warto dodać, że oba państwa radzieckie od 1 maja 1S19 r. stanowiły w zasadzie jeden organizm, a niepodległość radzieckiej Ukrainy miała jedynie deklaraty-wny charakter. Podpisana wówczas umowa ,.o zjednoczeniu sił wojskowych i zasobów materialnych" likwidowała granice i wprowadzała m.in. unię monetarną, wspólną armię i zarząd kolei. Rosyjski organ bezpieczeństwa (w praktyce terroru), czyli kierowana przez Feliksa Dzierżyńskiego Nadzwyczajna Komisja do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem, dys-ponująca własnym rozbudowanym aparatem urzędniczym

1 oddziałami zbrojnymi, obejmowała swoją działalnością także radziecką Ukrainę l s.

Niechętna reakcja części polityków i wyższych wojskowych U R L na ustalenia umowy z 24 maja, a przede wszystkim pozytywne, jak się wydawało, zmiany zachodzące wobec kwestii ukraińskiej na paryskiej konferencji pokojowej spo-wodowały. że Dyrektoriat i rząd U R L odmówiły uznania dokumentu podpisanego pi/.ez Kurdynowskicgo I Paderew-skiego. Do tak sprecyzowanego porozumienia powróciły, wyprzedźmy wypadki, dopiero pod koniec 1919 r. w deklaracji złożonej przez swojego przedstawiciela, Andrija Liwickiego. w Warszawie. Aprobowały wówczas przynależność Galicji

T. A. O l s z a lis ki. Historia Ukrainy XX u-.. Warszawa 1994. s. 64. 2 października 1919 r. rząd radzieckiej Ukrainy rozwiązał się i przekazał władzę rządowi radzieckiej Rosji.

Page 64: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Wschodniej i zachodniego Wołynia do polskiego państwa, co pozwoliło Polsce na podpisanie w drugiej połowie kwietnia 1920 r. traktatu, w którym uznała U R L . oraz udzielenie wschocniemu państwu ukraińskiemu daleko idącej pomocy dyplon atycznej. Ale pod koniec 1919 r. i na początku 1920 r. rząd ukraiński nie dysponował już własnym terytorium, a jedynie resztkami armii, która schroniła się w Polsce. Ciężar wojny ?. Rosją i Ukratną Radziecką, wojny, której celem była m.in. odbudowa Ukraińskiej Republiki Ludowej, spadał wiosną i latem 1920 r. przede wszystkim na polskie wojsko.

Więcej pozytywnych dla Polski i U R L rezultatów niż umowa z 24 maja 1919 r. przyniosły rozmowy między przedstawicielami wojsk U R L i polskich. Toczyły się one w maju 1919 r. Lublinie, w sztabie gen. Józefa Hallera. Przysłani przez Symona Petlurę ukraińscy oficerowie (pod przewodnictwem płk. Lewczuka) sondowali możliwość uzys-kania ograniczonego zawieszenia broni na froncie wołyńskim. Zdaniem ukraińskich negocjatorów linia rozejmowa powinna odpowiadać przebiegowi frontu w dniu 18 maja. a przerwanie walk zapoczątkować rozmowy o współpracy między siłami zbrojnymi obu państw. Ukraińcy chcieli, aby polskie oddziały zajęły jeden z odcinków frontu przcciwbolszewickicgo, dotych-czas obsadzanego przez wojska U R L . Składali obietnicę, iż Symon Petlura nie wesprze U A G , zastrzegali jednak, że proponowany rozejm. a potem porozumienie, nic obejmie ZURL . W odpowiedzi reprezentanci N D W P (kpi. Myszkowski) i M S Z uznali za zasadne podjęcie negocjacji nad trwałym zawieszeniem broni, i to na całej linii walk. Zgadzali się również z celowością prowadzenia, po podpisaniu układu rozejmowego, dalszych rozmów o polsko-ukraińskim współ-działaniu w wojnie z Rosją Radziecką l 9.

Wprawdzie w Lublinie nie doszło do podpisania aktu rozejmowego. ale ukraińska delegacja wyjeżdżała z przekona-

" CCIDK, fund 47M-S2. Meldunek kpc. Myszkowskiego /. 20 nuja 1919 r.: s- 177; K I i m e c k i. Polsko-ukraiiiska wojna..., s. 229.

Page 65: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

nicm o możliwości doprowadzenia do zawarcia porozumienia z Polska, chociaż zdawała sobie sprawę, że nastąpi to dopiero po spełnieniu większości polskich żądań. W położeniu, w jakim znajdowała się U R L i jej siła zbrojna, dla Ukraińców bardzo istotne było przeświadczenie, że N D W P jest gotowe do udzielenia wojskom wschodniego państwa ukraińskiego znacz-nej pomocy.

O potrzebie zawarcia sojuszu politycznego i wojskowego przekonywał Symona Petlurę emisariusz Józefa Piłsudskiego, kpt. Jan Zagłoba-Mazurkiewicz. W tym też mniej więcej czasie Oddział II N D W P poszukiwał „znających stosunki ukraińskie oficerów" i najchętniej widziałby ich wśród byłych członków P O W aktywnych na Wielkiej Ukrainie. Zwrócił wówczas uwagę na por. Stefana Bieńkowskiego i por. Józefa Moszczyńskiego działających niegdyś w Kijowie. Intensywnie szukał również kontaktów z ukraińskimi politykami (m.in. Kostem Macijewiczem) znanymi z propolskiego nastawienia20. Mieli oni pomóc w nawiązaniu i przeprowadzeniu rozmów z Symonem Petlurą.

Strona polska odmówiła natomiast prowadzenia rozmów z przedstawicielami galicyjskiej armii (icłi podjęcie nakazał Naczelnej Komendzie Ukraińskiej już 18 maja Sekretariat Państwowy), którzy zamierzali doprowadzić do zawieszenia broni na linii rzeki Bug, miejscowości Kurowice. Przemyślany, Mikołajów, Stryj i dalej do granicy z Czechosłowacją. Parlamentariuszy wysłały wszystkie trzy korpusy U/\G, ale do kwatery gen. Józefa Hallera w Lublinie zostali skierowani tylko delegaci I I I Korpusu. Warunki jakie im przedstawił polski dowódca, nie mogły być przyjęte. Gen. Haller domagał się bowiem kapitulacji U A G , wydania broni, wyposażenia wojskowego i parku kolejowego oraz powołania mieszanej polsko-ukraińskiej komisji śledczej, mającej zbadać przestęp-stwa popełniane podczas wojny przez Ukraińców. 27 maja

2,1 IJP, A G N W , t. 16/2. Pismo Oddziału II do Adiutantury Generalnej 7. 30 maja 1919 r.. s. 10.

Page 66: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

parlamentarzyści zostali odesłani do Stryja, z którego powrócili do III Korpusu21.

Nie tylko rozwój sytuacji na froncie wschodnim, w tym działania przeciwko wojskom ukraińskim, skupiał uwagę naczelnych organów dowodzenia polskimi wojskami. Na przełomie drugiej i trzeciej dekady maja rosły obawy N D W P związane i. oczekiwaniami na niemiecką odjiowiedź na warunki pokoju podyktowane pokonanym 7 maja przez paryską kon-ferencję pokojową. Obawy te podzielał szef Francuskiej Misj i Wojskowej w Polsce, gen. Paul Prosper I lenrys. W depeszy z 23 maja 1919 r. N D W P ostrzegało komórki wojskowe polskich placówek dyplomatycznych: „Wiemy z pewnego źródła, że Niemcy zamierzają w razie niepodpisania traktatu ofensywę przeciw Polsce, przeciw koalicji i Czechom. Ofen-sywy można się przed końcem maja spodziewać" " . Polskie źródła wywiadowcze oceniały, że na wschodnim obszarze swojego państwa Niemcy skoncentrowali ok. 300 000 goto-wych do walki, dobrze wyposażonych i doświadczonych żołnierzy. Wzmagała się również presja Rady Najwyższej paryskiej konferencji pokojowej na Polskę, aby zaprzestała działań ofensywnych w Galicji Wschodniej i wycofała 1 Korpus Armii Polskiej z lego rejonu.

Pierwsze decyzje o wycofaniu z Wołynia i Małopolski Wschodniej jednostek wojskowych, przede wszystkim 1 Kor-pusu Polskiego, zapadły w N D W P już na początku trzeciej dekady maja 1919 r. Były one związane z dyrektywą Naczel-nego Wodza z 22 maja o formowaniu froniu przeciwniemiec-kiego, organizowanego między innymi z Wojska Wielkopol-skiego. oddziałów wycofywanych z froniu wołyńsko-galicyj-skiego i przeciwbolszewickiego oraz z mczaangażowanyeh jeszcze w wałkach jednostek Armii Polskiej. Podpisano także

Jl CC IDK . fond 471-1-91). Notatka nieznanego oficera dla NDWP. bez daty, s. 302: L i t w i n. op. cii., s. 362.

CC IDK . fond 308-9-540. Depesza do polskiego przedstawicielstwa ^ Rukareszcic. s. 210.

Page 67: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

umowę z Francją, podporządkowującą Wojsko Polskie głów-nodowodzącemu wojsk Ententy, marszałkowi Ferdinandowi Fochowi

Opracowany w N D W P harmonogram przenoszenia nie-których jednostek walczących dotychczas z. Ukraińcami nad zachodnią granicę ulegał jednak zmianom, przede wszystkim opóźnieniom. Wynikały one z konieczności doprowadzenia do końca pewnych etapów działań bojowych i stworzenia warunków do sprawnego wypełnienia luk powstających po odejściu na zachód znacznej liczby żołnierzy. Ciężar walki miał teraz spocząć na pozostałych jednostkach frontu wolyń-sko-galieyjskiego, gdyż N D W P nie mogło dostarczyć do Małopolski Wschodniej i na Wołyń nowych oddziałów.

24 maja gen. Józef Haller przeprowadził reorganizację frontu i przegrupowanie wojsk, mające ułatwić kontynuowanie ofensywy przy zmieniającym się składzie podległych mu jednostek. Pierwszy sektor frontu, którym dowodził gen. Dominique Odry. składał się z wojsk znajdujących się na obszarze między Prypccią a Radzieehowem. Łopatynem, Brodami i Podkamieniem. Do drugiego sektora, gen. Aleksan-dra Karnickicgo, wchodziły oddziały zajmujące pozycje w re-jonach Zadwórza. Złoczowa, Zborowa i Jeziornej. Trzeci sektor tworzyły wojska gen. Władysława Jędrzejewskiego walczące na lewym brzegu Dniestru, natomiast czwarty, dowodzony przez gen. Wacława Iwaszkiewicza, jednostki zgrupowane między Dniestrem a granicą z Czechosłowacją24.

Podjęcie decyzji o wyprowadzeniu jednostek wojskowych z południowego odcinka fioiitu wschodniego ułatwiła inter-wencja wojsk rumuńskich w Galicji. Rumuńska akcja woj-skowa pogorszyła i lak już bardzo trudną sytuację cofających się pod polskim naciskiem oddziałów U A G . Świadczyła też,

:> Szerzej: K o s s o w s k i , op. cii., s. 190-191; W r z o s e k , op. cii.. s. 233-234.

J. SI i p iec. Drogi <io nicpwlleglosci - Polska i Ukraina. Warszawa 1999. s. 134.

Page 68: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

choć pośrednio, o utrzymaniu przez Francje dyskretnego poparcia dla polskich działań ofensywnych w Galicji. Bez cichej zgody lub inspiracji tego mocarstwa Rumunia pozo-stałaby bowiem jedynie życzliwym dla Polski obserwatorem wojny polsko-ukraińskiej.

Odwołanie z Bukaresztu gen. Berthelota było jednym z pierwszych sygnałów świadczących o tym, iż Rumuni zmierzają do zmiany stanowiska wobec konfliktu polsko-•ukraińskiego. Nawiązanie ściślejszej współpracy politycznej i wojskowej z Polską zyskiwało na dworze i wśród partyjnych przywódców tego kraju coraz więcej zwolenników. Należał do nich również władca Rumunii, król Ferdynand. I nie tylko... królowa Maria w publicznej wypowiedzi stwierdziła: „Przeznaczeniem naszych krajów jest być sąsiadami. Polska i Rumunia po prostu muszą mieć wspólną granicę" W tych dwóch zdaniach znalazła się ostrożna aprobata rumuńskiego dwom na zajęcie przez Polskę Małopolski Wschodniej. Bez takiego rozwoju wydarzeń to nic Polska, a Zachodnioukraińska Republika graniczyłaby z Rumunią.

Duże znaczenie dla procesu zbliżania się obu państw miały podobne zagrożenia wschodnich granic tak Polski, jak i Ru-munii. Najważniejsze z nich stwarzała agresywna polityka Rosji Ukrainy Radzieckiej. W Warszawie i Bukareszcie dostrzegano zarówno plany bolszewickich przywódców zmie-rzających do przesunięcia granic na zachód, jak i próby zrewoltowania społeczeństw polskiego oraz rumuńskiego i stworzenia korzystnych warunków do bolszewickiego prze-wrotu. Działania Armii Czerwonej, uzasadniane koniecznością odebrania zagrabionych ziem i udzielenia pomocy ich miesz-kańcom. zazwyczaj były pierwszym krokiem wiodącym do podporządkowania sowieckiemu systemowi sąsiednich państw.

Moskwa i Charków (stolica radzieckiej Ukrainy) wysuwały pretensje do Besarabii i Bukowiny oraz szykowały się do

CyL za: A n g h c I, op. cii., s. 255.

Page 69: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

energicznych, zakrojonych na wielką skalę działań zbrojnych przeciwko Rumunii. Już w marcu 1919 r. dowódca radziec-kiego fronlu ukraińskiego. Wołodymyr Antonow-Owslejenko, polecił sformować z rumuńskich uchodźców przebywających w Rosji i na Ukrainie bolszewickie oddziały. 1 maja radzieckie władze Rosji i Ukrainy zażądały od Bukaresztu ewakuowania w ciągu 48 godzin rumuńskiej administracji i wojska z Besa-rabii. 3 maja podobne żądania wysunęły w stosunku do Bukowiny, z tym że nakazały ewakuację rumuńskich instytucji w ciągu 24 godzin. 14 maja Wołodymyr Antonow-Owsiejenko rozkazał swoim wojskom, by przesunęły się aż po Tyraspol. Ta wzmożona aktywność radzieckich przywódców i woj-skowych miała związek z wydarzeniami, do których doszło na Węgrzech w drugiej połowie marca 1919 r.

Pod koniec marca Rumunia i południowo-wschodni obszar Europy znalazły się w obliczu nowego, poważnego za-grożenia, jakie stanowiło powstanie Węgierskiej Republiki Rad. Rumuńskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych otrzy-mywało informacje ze źródeł wywiadowczych, że „Węgrzy i bolszewicy porozumieli się w sprawie ofensywy przeciwko Rumunii " 2 ' ' . W Bukareszcie z wielką uwagą obserwowano również zachowanie rosyjskich „białych" polityków i ge-nerałów. Podejrzewano ich. że jeśli przejmą władzę nad Rosją, będą dążyli do odbudowania imperialnej pozycji swojego państwa i wysuną pretensje do tych obszarów Rumunii, które zamieszkiwane są również przez ludność słowiańską, przede wszystkim ukraińską.

Jednocześnie malały rumuńskie nadzieje na nawiązanie poprawnych, korzystnych dla umawiających się stron, stosun-ków z Ukraińską Republiką Ludową. Sztab Generalny z po-głębiającym się niepokojem obserwował anarehizację instytucji państwowych U R L . rozpad jej armii oraz wrzenie socjalne ogarniające coraz większe obszary Ukrainy Naddnieprzańskiej.

;ft Ibid. s. 254.

Page 70: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Minister Spraw Zagranicznych, lon I. C. Bratianu. alarmował francuskiego premiera Georgcs*a Clemenceau, że ..anarchia osiągnęła taki stopień, że nic jest już możliwe odróżnienie Ukraińców od bolszewików" : 7.

W tym samym czasie Rumuni zyskali pewność, iż polskie społeczeństwo nie ulega rewolucyjnej i bolszewickiej agitacji. Polska razem z Rumunią pozostawały nadal liczącymi się zaporami przed bolszewicką inwazją w głąb Europy. Porażka Polski w wojnie z Z U R L osłabiłaby jednak, co doskonale dostrzegano w Bukareszcie, wewnętrzny porządek odrodzonego, borykającego się z wieloma problemami, państwa. Wpłynęłaby lakżc negatywnie na jej międzynarodową pozycję. Bukareszt nie chciał dopuścić do sytuacji, w której będzie musiał bronić się przed radzieckim naporem pozbawiony pomocy Polski.

Decyzja o czasowym zajęciu Pokucia z Kołomyją przez rumuńskie wojska zapadła w Bukareszcie prawdopodobnie na początku drugiej połowy maja 1919 r., a 21 maja Rumuni poinformowali N D W P i rząd polski o gotowości wprowadzenia do wschodniej Galicji swoich oddziałów. Zadanie to otrzymał gen. Iacob Zadik, dowodzący 8 dywizją piechoty i dużym oddziałem jazdy z l dywizji kawalerii (rażeni ok. 8000-10 000 żołnierzy). Rumuński Sztab Generalny wysłał więc na Pokucie tego samego generała i te same jednostki, które w listopadzie 1918 r. zbrojnie przyłączyły do Rumunii północną Bukowinę z Czerniowcami i nie dopuściły do wyłonienia się tam. jak to planowali miejscowi Ukraińcy na czele z Omelianem Popowi-czem, ukraińskiej administracji.

24 maja 1919 r. czołowe oddziały rumuńskiej 8 dywizji przekroczyły granicę i skierowały się na Kołomyję. Rumuński Sztab Generalny oficjalnie oświadczył, że jego jednostki otrzymały zadanie ochrony ludności Pokucia, bez względu na narodowość i wyznanie, przed możliwym najazdem bol-szewickim.

17 Ibid.

Page 71: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

N K U nie podjęła walki z Rumunami. Obawiała się skutków pewnej porażki w ewentualnym starciu z wkraczającymi wojskami, gdyż na Pokuciu dysponowała niewielkimi silami. Na tym obszarze znajdowało się jedynie ok. 3500 ukraińskich żołnierzy, którzy w większości służyli w jednostkach tyłowych. Byli oni słabo wyszkoleni i źle wyposażeni, toteż część z nich na wieść o wejściu wojsk rumuńskich w granice Z U R L zdezerterowała.

Przeciwko zaostrzaniu stosunków z Rumunia wypowie-dzieli się zarówno politycy Z U R L , jak i U R L . Sekretariat Państwowy Z U R L wystosował jedynie noty protestacyjne skierowane między innymi do konferencji pokojowej. Osob-ny. dramatycznie sformułowany protest na ręce rumuńskiego premiera złożył szef Ukraińskiej Misji Wojskowej w Bukare-szcie28. Ukraińcy w wydawanych dokumentach stwierdzali, że rumuńska akcja została wymierzona w autorytet konferen-cji pokojowej i Ententy, które powinny się wypowiedzieć na temat przyszłości Małopolski Wschodniej. Wyjaśniali też. że wkroczenie rumuńskich wojsk na Pokucie świadczy o nie-przychylnym stosunku Bukaresztu do ukraińskich wysiłków niepodległościowych. Dowodzili, że Rumuni osłabiając za-chodnie państwo ukraińskie, wzmacniają bolszewicką Rosję i Ukrainę.

Nie napotykając oporu jednostek Ukraińskiej Armii Galicyj-skiej, rumuńska 8 dywizja piechoty szybko i bez strat zajmowała kolejne miasteczka i wsie. Wkroczyła m.in. do Kołomyi (26 maja). Obertyna, Śniatynia, Kut. Mielnicy. Kosowa i Nadwornej. Niektóre z miast i miasteczek jeszcze przed wejściem do nich rumuńskich oddziałów zostały zajęte przez członków polskich organizacji podziemnych, przede wszystkim Polskiej Organizacji Wojskowej. Tak stało się między innymi w Kołomyi, opanowanej pr/.cz polskich konspiratorów już rano 24 maja. Wkraczających do miasta

IJI'. AGNW. i. 17/2. Nula protestacyjna z 2 czerwca ll>l<; r.. nlb. Patrz te A: t. i i w i n, op. cii., s. 370.

Page 72: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

rumuńskich żołnierzy przywitały biało-czerwone flagi i przed-stawiciele organizującej się polskiej administracji.

We wszystkich zajmowanych miejscowościach Rumuni, ku zaskoczeniu Polaków, nakazywali oddawanie broni i zdej-mowanie flag. Przeprowadzali też rewizje w prywatnych domach, budynkach publicznych oraz kościołach i cerkwiach. Zagrozili aresztowaniami, sądami wojskowymi i surowymi wyrokami tym wszystkim, którzy nic zechcą wykonywać poleceń rumuńskich komendantów wojskowych. Polaków oburzało pozostawienie w wielu wsiach uzbrojonej ukraińskiej milicji podporządkowanej dowódcom oddziałów okupacyj-nych. Rumuni motywowali takie postępowanie koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa ludności cywilnej. Nie były to jednak jedyne uciążliwości rumuńskiej okupacji. Mnożyły się bowiem wypadki przeprowadzania przez oficerów i podofice-rów konfiskat (m.in. taboru kolejowego i technicznego wypo-sażenia stacji, samochodów, rafinerii, drewna i żywności), a także zwykłych rabunków i plądrowania prywatnych do-mostw. Przepustki na wyjazd na tereny znajdujące się już pod polską administracją rumuńscy oficerowie wydawali jedynie za łapówkę (ok. 300 koron). Dochodziło do obrażania miej-scowych polskich autorytetów, m.in. księży i nauczycieli. Rumuński komendant Kołomyi miał oficjalnie oświadczyć: „Die polnischen Soldaten B a n d i t c n " P r z e c i w k o takiemu postępowaniu burzyli się przedstawiciele polskiej społeczności Pokucia. Wywoływało ono również protesty polskich dy-plomatów w Bukareszcie.

Gen. Zadik starał się ograniczać konfiskaty do sprzętu wojskowego pozostawionego przez U A G i armię austriacką interweniował w wypadkach jaskrawych nadużyć popełnianych przez jego podwładnych, czynił również wysiłki, aby spełnić

* Ukrainę aniL.. t. I. s. 221. CCIDK. fond 308-9-540. Relacja por. J. Giudzińskicgo. bez dały. s. 87

I Pismo mjr. J. Jaruzelskiego z 2X maja 1919 r.. s. 335-336; A n g h c l . op. eh., s. 257.

Page 73: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

przynajmniej część oczekiwań polskiej strony. Dostrzegając jednak, że większość ludności Pokucia mówi po ukraińsku, i chcąc zapewnić sobie jej życzliwość wobec wojsk rumuńskich, liczył się ze zdaniem i oczekiwaniami lokalnych przywódców.

W odpowiedzi na nalegania Polaków Rumuni wyrazili zgodę na przybycie do sztabu gen. Zadika komisarza /. ramienia rządu polskiego, Edmunda Jurystowskicgo. Starali się też zorganizować na okupowanym terenie pracę służb publicznych. Otworzyli sieć pocztową i zatrudnili w niej przedstawicieli miejscowej ludności, w tym Ukraińców i Polaków (byli oni opłacani z funduszy 8 dywizji piechoty). Powołali także rady miejskie, w których znaleźli się Polacy, Ukraińcy i Żydzi. Podjęli wysiłek, aby uruchomić koleje. Na okupowanym przez nich obszarze znajdowały się ważne szlaki komunikacyjne, m.in. linia kolejowa biegnąca przez Delatyn, Kołomyję i Stefanówkę. a dalej, dzięki swoim rozgałęzieniom, do centralnych obszarów Polski i Ukrainy Naddnieprzańskiej.

Uciążliwości rumuńskiej okupacji nie przysłaniały pol-skiemu rządowi i N D W P faktu, że Bukareszt nie rozpoczął zabiegów na rzecz przyłączenia zajętych obszarów, w całości lub części, do swojego państwa. Wyrazem dobrej woli Rumunów, docenianej zarówno przez Warszawę, jak i Polaków z Galicji, stało się odsyłanie członków polskiej konspiracji oraz ochotników do polskiego wojska na tereny zajęte przez gen. Wacława Iwaszk iewiczaJednak 1 czerwca gen. lacob Zadik stanowczo odrzucił prośbę otwarcia polskich punktów werbunkowych na okupowanym przez swoich żołnierzy ob-szarze. Odmowę Rumuni złagodzili obietnicą ponownego rozpatrzenia, w bliskim czasie, lej prośby.

Poprawnie, z pewnymi wyjątkami, przebiegały kontakty między sąsiadującymi oddziałami polskimi i rumuńskimi.

w Niektórzy polscy obserwatorzy uważali, że odsyłanie polskich ochotników do Stanisławowa jest działaniem niekorzystnym dla polskiej społeczności Pokucia, gdyż Rumuni w ten sposób usuwali z zajętego obszaru najbardziej patriotyczne elementy.

Page 74: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Jako pierwszy nawiązał łączność z Polakami por. Radu Galina. Żołnierze, których spotkał 27 maja w rejonie Stanisławowa, służyli w oddziałach tyłowych 4 dywizji piechoty gen. Franciszka Aleksandrowicza. Dochodziło też do sporadycz-nych. choć głośnych, spięć między polskimi a rumuńskimi jednostkami. Jedno z nich dotyczyło Nadwornej, do której wkroczyły niemal jednocześnie oddziały z 8 pułku piechoty (3 dywizja piechoty Legionów) i rumuńskie. Ostatecznie Polacy pozostawili miasto Rumunom, ogłaszając, iż ustępują pod presją siły. Epilogiem sporu o Nadwórnę była pogłoska

0 tym, że płk Leon Berbecki wyzwał rumuńskiego komendanta miasta, mjr. Joncscu, na pojedynek 3:.

Rumuńska akcja ofensywna ułatwiła polskim wojskom dalsze prowadzenie działań zbrojnych. N D W P i dowództwo frontu wołyńsko-galicyjskiego mogły być teraz spokojne o losy prawego polskiego skrzydła, gdyż było ono osłaniane od południa przez okupacyjne siły rumuńskie.

Nieustannie atakujące polskie oddziały odnosiły znaczące sukcesy. 3 dywizja piechoty 27 maja opanowała Rożniatów 1 parła na Nadwómą. 4 dywizja po wyzwoleniu Stryja stoczyła ciężkie boje nad Świcą, po czym jej żołnierze przekroczyli rzekę w trzech miejscach i 27 maja weszli do Kałusza, Halicza i Stanisławowa wyswobodzonego już 25 maja przez lokalną konspirację dowodzoną przez inż. Antoniego Dcbles-sema. W tym ostatnim mieście, będącym tymczasową stolicą ZURL , pospiesznie ewakuujące się ukraińskie cywilne i woj-skowe instytucje pozostawiły część sprzętu wojskowego (m.in. 20 karabinów maszynowych i kilkanaście dział) oraz stado ogierów (72 sztuki). Wycofującym się na wschód żołnierzom U A G udało się jednak uszkodzić ważny dla polskich działań inost kolejowy na Dniestrze pod Haliczem.

Tempo polskiej ofensywy, prowadzonej przez coraz mniej-sze siły, stopniowo słabło. Gen. Józef Haller każdego dnia

>: C. J a r n u s z k i e w i c z . Wsjwmnieiua genertda... Od Sybiru do Łu-bianki, Warszawa 199(5, s. 88.

Page 75: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

spodziewał się rozkazu odwołującego go. razem ze sztabem, z południowo-wschodniego obszaru walk. Nastąpiło to 27 maja. Tego dnia został poinformowany przez N D W P o nominacji na

dowódcę frontu poludniowo-zachodnicgo [...J z siedzibą w Krakowie" 28 maja. czyli już po otrzymaniu tej wiadomoś-ci. generał wydal rozkaz rozpoczęcia ostatniego etapu ofensywy, w której polskie wojska miały osiągnąć Zbrucz, a więc granicę Rzeczypospolitej sprzed 1772 r., która następnie, do 1914 r., była granicą austriacko-rosyjską. Jeszcze 2S maja został zajęty przez, dywizję lwowską (5 dywizję piechoty) 54 Złoczów. Dwa dni później polscy żołnierze wkroczyli do Brzeżan i Zborowa. 1 czerwca znaleźli się w Tarnopolu, gdzie entuzjastycznie witała ich miejscowa ludność. Polską opinią publiczną wstrząsnęły informacje o pospiesznym osądzeniu przez ukraińskie sądy wojskowe polskich więźniów oskarżonych o udział w pracach konspiracyjnych, skazanie ich na karę śmierci i wykonanie wyroków. Tak stało się między innymi w Złoczowie ,5.

31 maja 1919 r. dowództwo nad całością sił znajdujących się w Małopolsce Wschodniej i na Wołyniu przejął gen. Wacław Iwaszkiewicz v '. który na miejsce postoju swojego sztabu wybrał Lwów. Po odesłaniu na zachód części jednostek dysponował on jedynie grupą (kombinowaną dywizją piechoty) gen. Władysława Sikorskiego oraz 3. 4 i 5 (dawna lwowska) dywizjami piechoty, w których p<xl koniec maja służyło ok. 25 (XX) żołnierzy wyposażonych m.in. w ponad 400 karabinów maszynowych i ok. 75 dział. Natomiast na Wołyniu walczyła grupa płk. Henryka Minkiewicza (4800 żołnierzy, 12 dział i 98 karabinów maszyno-

Cyt. za: Ś I i p i c c. <>[>. cii.. s. 135. M Dywizja lwowska ZOSI al a w tym czasie przemianowana na 5 dywizje

piechoty. Składała sic z 9 i 10 bryg.nl piechoty oraz 5 brygady artylerii: dowództwo nad nią objął gen. W. Jędrzejewski.

M W r z o s e k . Wojsko polskie i operacje wojenne Im 1918-1921. Białystok 1988. s. 357-359: ŚI i p i c c. op. dl., s. 135; KI i m c c k i. Polsko-ukraińsko wojna.... s. 231.

Oficjalnie przejęcie dowództwa przez gen. W. Iwaszkiewicza miało nastąpić 2 czerwca 1919 r.

Page 76: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wych) i grupa gen. Josepha Bernarda, składająca się z I brygady strzelców z 1 Korpusu Armii Polskiej (ok. 5000 żołnierzy) oraz oddziałów gen. Bronisława Babińskiego (1800 żołnierzy) ". NDWP. po wahaniach, zrezygnowało z wysłania na font wołyński 4 dywizji strzelców z Armii Polskiej.

Maszerujących ku Zbruezowi polskich żołnierzy, pewnych zwycięstwa i lekceważących przeciwnika, całkowicie zaskoczył wydany 30 maja przez N D W P rozkaz wstrzymania ofensywy w Małopolsce Wschodniej. Wojska gen. Wacława Iwaszkiewi-cza miały stanąć na linii Brody-Pluhów-Zlota Lipa. Żołnierzom irudno było zaakceptować polecenia płynące z odległej Warsza-wy. Nie wiedzieli, iż wynikały one z nasilającej się presji Ententy. która domagała się od Józefa Piłsudskiego przerwania działań zaczepnych przeciwko Ukraińcom. Gen. Iwaszkiewicz i wyżsi dowódcy, znacznie lepiej zorientowani w międzynarodo-wym położeniu Polski niż zwykli żołnierze, oceniali decyzję N D W P jako wielki błąd. Sądzili oni, że szybkie zajęcie całego obszaru zachodniego państwa ukraińskiego zmusi Enienię. być może po niegroźnych dla Polski dąsach, do zaakceptowania tego sianu rzeczy. Dlatego właśnie, mimo dwukrotnych napomnień płynących z N D W P (2 i 3 czerwca), gen. Iwaszkiewicz nie doprowadził do przerwania działań ofensywnych. Nieco później postępowanie swoje i swoich bezpośrednich podwładnych tłumaczył następująco: „Grupy i dywizje prowadzą samodzielnie dalszą ofensywę, powodując się w tym osobistymi ambicjami dowódców, po części natury politycznej, i wymawiając się odnośnymi prośbami miejscowej ludności. Wbrew więc rozka-zom oddziały nie zatrzymują się. a dowódcy dywizji i frontu otrzymują meldunki raz na dzień o ich zdobycznym pochodzie i nie mają sami zresztą bezpośredniego wpływu na akcję. Łączności zupełnie brak, a kierownictwo straciło wpływ na bieg rzeczy. Brak dyscypliny w oddziałach zaczyna się panoszyć" ;h.

Nic udało się ustalić, jak.i liczba dział i karabinów maszynowych dysponowała grupa gen. J. Bernarda.

M Cyt. za: II u pc r t. op. cii., s. 82.

Page 77: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Postępowanie gen. Wacława Iwaszkiewicza oraz dowód-ców dywizji i grup bojowych mogło świadczyć, iż pragną oni postawić N D W P przed faktami dokonanymi. Nie ozna-czało to jeszcze, że dowództwo frontu całkowicie ignorowa-ło płynące /. Warszawy dyrektywy. Nic chciało jedynie dopuście do tego, aby politycy zaprzepaścili bardzo już bliskie zwycięstwo postrzegane jako zajęcie całej Małopolski Wschodniej. Obawiając się, że żołnierze, ścigając UAG. wejdą na obszar URL, wydało rozkaz stwierdzający: „za-brania się pod karą śmierci przekraczania granicznej rzeki Zbrucz przez żołnierzy W P "

Efektem prowadzonej w ten sposób ofensywy były nie tylko dalsze sukcesy terytorialne, ale także narastające zamieszanie w strukturach polskiego frontu. Jednostki traciły kontakt ze swymi sąsiadami i powstawały między nimi szybko powiększające się luki. chronione jedynie przez działalność ruchliwych, ale słabych patroli. Szczególnie groźna była luka między 4 dywizją piechoty, zajmującą pozycje po obu stronach Dniestru (jej główne siły znajdowały się w rejonie Monustcrzysk), a wysuniętą do przodu kom-binowaną dywizją płk. Władysława Sikorskiego. Zawodziło zaopatrzenie czołowych oddziałów frontowych, gdyż główne magazyny znajdowały się w Stanisławowie. Haliczu. Potuto-rach. Złoczowie i Brodach. Innym, równie niekorzystnym zjawiskiem była ustawicznie rwąca się łączność między czołowymi oddziałami a ich dowództwami oraz z dowódz-twem frontu. Gen. Iwaszkiewicz dysponował jedynie frag-mentarycznymi informacjami o położeniu nieprzyjaciela i własnych oddziałów.

NDWP, gen. Wacław Iwaszkiewicz, a także lokalne komen-dy wiedziały, iż w trudno dostępnych, zalesionych Karpatach pozostają mniejsze oddziały III Korpusu oraz zbierają się często liczne i stosunkowo dobrze uzbrojone grupy ukraińskich

* CA W. I. 341. 1.87. Rozkaz gon. W. Jędrzejewskiego z 11 czerwca 1919 r. z powołaniem się na wcześniejszy tozkaz gen. W. Iwaszkiewicza, s. 87.

Page 78: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

żołnierzy. W sprzyjających okolicznościach mogły one wy-wołać ukraińskie powstanie na tyłach wojsk polskich. Gen. Iwaszkiewicz zamierzał doprowadzić do ich rozbrojenia zaraz po osiągnięciu przez polskie oddziały Zbrucza.

Wielu polskich dowódców nie brało już pod uwagę możliwości przeprowadzenia przez przeciwnika zdecydowa-nej kontrakcji. Nie troszczyli się o utrzymanie stałej łączności ze swoimi przełożonymi i sąsiadami, nie wywoływały ich niepokoju kurczące się zasoby amunicji i rosnące odległości od magazynów. Wytworzyła się atmosfera niemal sportowego wyścigu do Zbrucza, w którym uczestniczyli tak oficerowie i podoficerowie, jak i szeregowcy. I tak np. oddział mjr. Józefa Jakłicza, który w nocy z 6 na 7 czerwca zajął Czortków, a następnego dnia Jagiclnicę, nie miał łączności z dowództwem kombinowanej dywizji płk. Władysława Sikorskiego, do której należał. Dowódca oddziału niemal nic nie wiedział o pozycjach swoich najbliższych sąsiadów oraz przeciwnika.

Podczas działań ofensywnych polskie wojska poniosły stosunkowo niewielkie straty. Według szacunkowych danych między 14 maja a 8 czerwca zostało zabitych lub rannych ok. 2000 żołnierzy. Największe straty odnotowano w grupie gen. Władysława Jędrzejewskiego: 101 poległych i 1048 rannych żołnierzyJu.

Obszar Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej skurczył się do kilku przylegających do Zbrucza powiatów. Centralne instytucje państwowe znalazły tymczasowe siedziby w liucza-czu i Zaleszczykach. Wielu ukraińskich polityków nie kryło przygnębienia i goryczy, nastrojów wywołanych nie tylko tempem polskich działań ofensywnych, ale również postawą Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, która jeszcze niedawno miała w swoim zasięgu Lwów, a teraz została niemal przyparta do granicznej rzeki.

II u pert. op. cii., s. 85.

Page 79: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W szeregach U A G pozostało jeszcze ok. 28 000 żołnierzy, ale na Ironeie walczyło ich nie więcej niż 10 000 ". Znaczne straty, jakie poniosła ukraińska armia w drugiej polowie maja 1919 r., wynikały głównie z dezercji. N K U i podległe jej komendy uważały przy tym, iż nasilające się opuszczanie szeregów nie musiało być spowodowane obawa przed przeciw-nikiem. Żołnierze, korzystając z pewnego zamieszania towa-rzyszącego odwrotowi U A G , udawali się do swoich wsi. aby podjąć prace w zaniedbanych gospodarstwach. Natomiast dla strony polskiej groźną wymowę miał fakt, że unikali oni niewoli, a w swoich rodzinnych stronach pojawiali się z bronią.

Sekretariat Państwowy i Naczelna Komenda Ukraińska gorączkowo szukały wyjścia z trudnej sytuacji. We wszystkich rozważanych planach i pomysłach przewijał się jednak brak wiary w zwycięstwo. Jewhen Petruszewicz i Jcwhen Lewicki zastanawiali się nad możliwością utworzenia federacji z Cze-chosłowacją lub doprowadzenia do przekazania temu państwu przez konferencję pokojową mandatu nad Galicją Wschodnią. Longin Cehelski dowodził konieczności jak najszybszego nawiązania rozmów z Rosją Radziecką. Jego stanowisko dyskretnie popierała N K U . przekonana, że współdziałanie z Armią Czerwoną będzie miało ograniczony i krótkotrwały charakter, zapewni zaś U A G zaopatrzenie w amunicję i broń. Brano też pod uwagę kapitulację U A G przed Rumunią, schronienie się Sekretariatu Państwowego w Czechosłowacji i nawiązanie kontaktów z przedstawicielami ..białej" Rosji, przede wszystkim z gen. Antonem Denikinem. Wśród poli-tyków tliła się jeszcze, choć coraz słabsza, nadzieja na zatrzymanie przez Ententę, poprzez naciski dyplomatyczne i ekonomiczne, polskiej ofensywy42.

41 CC IDK. fond 30S-9-129. Rapon informacyjny Oddziału II N D W P z 31 maja 1919 r., nlb. Podobny szacunek sil U A G zamieszcza W r z o s e k , Wojsko Polskie.... s. 359. Patrz też: M. I. i t W i n. K. N a u III i e n k O. Istorija 7.UNR, Lwiw 1995. s. 192.

łi N lakarcz .uk . op. dl.. s. 170-171.

Page 80: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Dyskusje toczyły się także w szeregach U A G . Część korpusu oficerskiego uważała, że należy za wszelką cenę powstrzymać odwrót i pocljąć ryzyko kontrofensywy. Do grupy tej należeli m.in.: płk Wiktor Kurmanowicz i większość starszych oficerów II Korpusu, w tym jego dowódca płk Miron Tarnawski i szef sztabu Alfred Szamanck oraz dowódcy pułków — Julian Szeparowicz, Roman Wołoszczuk. i brygad — Osyp Buk-szowany. Alfred Bizanc i Arnold Wolf. Zajęte przez nich i podległych im oficerów stanowisko potwierdzało opinię, że II Korpus jest najlepsza wielką jednostką U A G . Na kształ-towanie się w nim nastrojów miał niewątpliwie duży wpływ fakt, że poniósł on wiosną 1919 r. stosunkowo niewielkie straty. Po części było to też zasługą wchodzącej w jego skład elitarnej I brygady Ukraińskich Strzelców Siczowych. Nic można jednak nie zauważyć, że nacisk polskiej ofensywy na II Korpus był znacznie słabszy niż na dwa pozostałe znajdujące się na jego skrzydłach.

Część oficerów galicyjskiej armii uważała, że należy wycofać się za Zbrucz i połączyć z wojskami Symona Petlury. Mieli oni nadzieję, że po okrzepnięciu U R L oraz pokonaniu „białych" i „czerwonych" armii rosyjskich powstaną warunki do powrotu do wschodniej Galicji i wznowienia walk o jej przyszłość. Wśród oficerów tych pewną popularnością cieszyło się hasło: „Przez Kijów do Lwowa".

Armia Czynna Symona Petlury znajdowała się jednak w tragicznym stanie (jej resztki zbierały się między Dubnem a Brodami). W szeregach pozostało jeszcze około 23 000 żołnierzy, w znacznej części jednak zmęczonych i rozgory-czonych przebiegiem zmagań z Polakami. Armią Południa Rosji i Armią Czerwoną. Wolę kontynuowania walki manifes-towali jedynie strzelcy siczowi, dowodzeni przez Jcwhena Konowalca, Korpus Zaporożski oraz 17 dywizja4*. Na przeło-mie maja i czerwca przeciwnikiem żołnierzy wschodniego

° CC IDK. fond 308-9-1. Raport informacyjny Oddziału II N D W P / 28 maja 1919 r.. s. 61.

Page 81: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

państwa ukraińskiego była przede wszystkim Armia Czerwona. Bolszewicy zajęli Szepictówkę, Ploskirów oraz Kamieniec Podolski i szykowali się do zniszczenia istniejących jeszcze ukraińskich oddziałów. Natomiast wojska polskie pozostawały na opanowanych obszarach zachodniego Wołynia, prowadziły działania rozpoznawcze i przygotowywały się do odparcia spodziewanej ofensywy Armii Czerwonej. W niektórych miejscowościach nawiązały już styczność bojową z bol-szewikami. W stosunku do oddziałów Armii Czynnej, jeśli nic były atakowane, zachowywały się biernie.

W sztabie Symona Petlury zapadły decyzje oceniane jako bardzo bolesne, ale jednocześnie konieczne. Przeważyło bowiem przekonanie, że należy jak najszybciej doprowadzić do porozumienia wojskowego z Polską, nawet jeśli odbędzie się to kosztem daleko idących ustępstw terytorialnych na Wołyniu i we wschodniej Galicji. Wysyłając swoich przed-stawicieli na rozmowy z Polakami. Petlura 31 maja 1919 r. podpisał pismo skierowane do N D W P . w którym stwierdzał.

ż.c nadaje wojskowej delegacji z atamanem Serhijem Dcl wigiem na czele pełnomocnictwo, nu mocy którego ma ona prawo J...] podpisać umowę zabezpieczającą wojskom Ukraińskiej Republiki Ludowej prowadzenie obok wojsk polskich dalszej walki z bolszewikami rosyjskimi"'11.

Petlura bardzo starannie wybrał skład delegacji. Jej szef, gen. Delwig. należał do najwybitniejszych dowódców URL . W okresie I wojny światowej był m.in. dowódcą (inspeklorem) artylerii jednej z rosyjskich armii — do jego podwładnych należał wówczas gen. Anton Dcnikin. Wśród wielu odznaczeń, jakie nosił, znajdowała się Legia Honorowa. Uważano go za człowieka o wielkiej kulturze osobistej, oczytanego i znającego obce języki

Nie jest jasne, czy Symon Petlura powiadomił Sekretariat Państwowy Z U R L i N K U o zakresie ustępstw, jakie może

" Ukrainę aiul.... c. I. s. 167. Ii u r s k i. op. cii., s. 82.

Page 82: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zaproponować stronic polskiej ukraińskie przedstawicielstwo. Wiele wskazuje na to, że galicyjscy Ukraińcy nic byli zoriento-wani w charakterze misji gen. Serhija Delwiga i uważali, że jest ona uprawniona jedynie do zawarcia rozejmu na linii zajmowa-nej przez wojska obu stron.

Jednocześnie sziab Petlury rozpoczął przygotowania do ofensywy przeciwko Armii Czerwonej. Jej zadaniem miało być odzyskanie rejonu Kamieńca Podolskiego i stworzenie terytorialnej podstawy do dalszych działań zaczepnych. Utrzy-manie choć niewielkiego obszaru, na którym mogła być reprezentowana idea suwerennej Ukraińskiej Republiki Ludo-wej. wydawało się konieczne również ze względów politycz-nych, gdyż przedstawiciele Dyrektoriatu na zachodzie Europy, przede wszystkim w Paryżu, konsekwentnie zabiegali o uznanie prawa Ukraińców do niepodległości i wojskową pomoc w walkach z Armią Czerwoną.

Na początku czerwca przygotowania sił zbrojnych U R L do ofensywy przeciwko Armii Czerwonej dobiegały końca. 3 czer-wca ukraińska Rada Ministrów postanowiła przekazać N D W P informację o rozpoczęciu natarcia Armii Czynnej i jednocześnie prośbę o niepodejmowanie przez Polaków działań zaczepnych wymierzonych przeciwko wojskom ukraińskim46. Polskie źródła wywiadowcze potwierdzały, że Symon Petlura dąży do ..rozwi-nięcia akcji wyłącznie przeciw bolszewikom" i „pragnie zapew-nić sobie przynajmniej neutralność Polski"47. Tc same źródła oceniały siłę Petlury na 12 000 żołnierzy na pierwszej linii walk i donosiły, iż pod ukraińskim naciskiem bolszewickie wojska wycofują się, m.in. opuściły Kamieniec Podolski.

Uwaga polskich władz wojskowych skupiała się jednak na problemach wschodniej Małopolski. Na terenach zajętych przez polskie oddziały błyskawicznie podejmowały działalność

" LOG A. fond 257-2- I3S8. Wyciąg z. posiedzenia RM URI. z. d. 3 czerwca 1919 r.. nlb.

17 CC IDK. fond 471-1-90. Komunikat informacyjny N D W P z. 15 czerwca 1919 r.. s. 304.

Page 83: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wszystkie urzędy. Do pracy powracali urzędnicy, którzy porzucili ją na polecenie wydane przez Polską Komisję Likwidacyjną jeszcze jesienią 1918 r. P K L stanowczo wówczas zabroniła urzędnikom kontynuowania pracy w administracji kierowanej przez Ukraińców. Ostrzegała, że niezastosowanie się do tego polecenia zostanie potraktowane jako zdrada i w bliskiej przyszłości będzie bardzo surowo osądzone. Wyjątek uczyniła jedynie, z uwagi na epidemie tyfusu i grypy hiszpanki nękające ludność Małopolski Wschodniej, dla lekarzy powiatowych i podległego im personelu medycznego. Ale i oni, zmuszani do złożenia zobowiązania lojalności wobec władz ukraińskich, najczęściej porzucali swoje stanowiska.

Najbardziej zniszczone wojną obszary inspekcjonowal Delegat Rządu, dr Kazimierz Gałecki. Przede wszystkim interesował się on zaopatrzeniem w żywność ludności cy-wilnej, stanem higieny na wsiach i w miasteczkach oraz funkcjonowaniem lokalnych ogniw służby zdrowia. Jego troska była spowodowana tlącymi się jeszcze ogniskami epidemii grypy hiszpanki oraz tyfusu. Dr Gałecki i jego najbliżsi współpracownicy więlc uwagi poświęcali również efektom działań administracji ukraińskiej. Zapewne na po-lecenie nadesłane z Warszawy dr Gałecki rozkazał zebranie do 14 czerwca 1919 r. wszystkich rozporządzeń wydanych przez instytucje Z U R L 4 * .

Dane o przestępstwach popełnianych przez żołnierzy U A G na jeńcach i ludności cywilnej gromadziła Sekcja Spraw Wschodu Oddziału II N D W P . Zebrała ona ok. 70 protokołów przesłuchań świadków przestępstw wojennych. Z jej dociekań wynikało, że na terenach objętych walkami dochodziło m.in. do zabijania jeńców i dobijania rannych polskich żołnierzy oraz aresztowań przedstawicieli ludności cywilnej jedynie na podstawie donosów49.

" IJP. AGNW. Pismo K. Gałeckiego z 31 maja 1919 r.. nlb. " CC IDK. fond 471-1-90. Meldunek szefa sekcji z 7 lipca 1919 r..

s. 312-316.

Page 84: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Dla polskiej administracji i władz wojskowych ważnym zagadnieniem stało się zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej oraz stworzenie warunków do normalizacji życia gospodarczego, coraz częściej zdarzały się bowiem napady na polskie dwory i zamożniejsze gospodarstwa oraz rabunki na drogach dokonywane przeważnie przez maruderów z Ukraińskiej Armii Galicyjskiej. Takie wydarzenia budziły obawy przed wybuchem rewolty socjalnej, lokalnych powstań i wyłonieniem się ukraińskiej konspiracji. Urzędnicy starostw i lwowskiej Dyrekcji Policji otrzymali polecenie, by przygotowali listy szczególnie aktywnych przedstawicieli społeczności ukraińskiej. Nie podano jednak precyzyjnych kryteriów sporządzania takich wykazów, toteż często powstawały one pod presją skupisk polskich oburzonych wcześniejszym postępowaniem ukraińskiej administracji i wojska. Wiele, oczywiście, zależało od dobrej woli i obiektywizmu urzędników starostw, którzy powinni pamiętać o rozporządzeniu Delegata Rządu z 25 maja 1919 r. o konieczności przestrzegania prawa i przyzwoitym traktowaniu ludności ukraińskiej50. Aresztowania i internowania osób. które trafiły na te listy, były na prośbę urzędników starostw przeprowa-dzane przez wojsko. Nazwiska internowanych przekazywano dr. Kazimierzowi Gałeckiemu.

Polskie cywilne i wojskowe instytucje, które rozpoczęły późną wiosną 1919 r. pracę w Małopolsce Wschodniej, dokładały wielu starań, aby nie dopuścić do fali samosądów nad ludnością ukraińską i żydowską. Przed takimi reakcjami miejscowych Polaków ostrzegał N D W P gen. Wacław Iwasz-kiewicz. Przewidywał on już w pierwszych dniach ofensywy, że może dojść do niekontrolowanego wybuchu nienawiści polskich mieszkańców wobec ich ukraińskich i żydowskich sąsiadów51. Obowiązek utrzymania spokoju, tzn. powstrzyma-

Archiwum Akt Nowych (dalej: AAN). Ministerstwo Spraw Zagranicz-nych. poz. 5340. Pismo K. Gałeckiego z 25 maja 1919 r.. nlb.

Centralne Państwowe Historyczne Archiwum Ukrainy (dalej: CPHAU). fond 214-1-152. Pismo gen. W. Iwaszkiewicza z 1S maja 1919 r.. s. 8.

Page 85: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

nia ludności cywilnej pr/ed agresja wobec osób innej narodowo-ści, zapobieżenia ewentualnym wystąpieniom ukraińskiej społecz-ności przeciwko administracji, a także zwalczania pospolitego bandytyzmu, zgodnie z rozkazem Ministerstwa Spraw Wojsko-wych z 3 czerwca spoczywał na batalionach zapasowych rozmieszczonych w Gródku Jagiellońskim (19 pułku piechoty). Przemyślu (37 i 38 pułku piechoty). Jarosławiu (39 pułku piechoty), Lwowie (40 pułku piechoty). Lubaczowie (10 pułku piechoty), a w strefie przyfrontowej na oddziałach etapowych 5\

Działania administracji i wyższych dowództw wojskowych, które miały zapobiec brutalnemu traktowaniu ludności ukraiń-skiej i żydowskiej, nie zawsze przynosiły oczekiwane rezultaty. Żołnierze, spotykając się ze śladami rzeczywistych czy do-mniemanych przestępstw popełnianych przez cywilne i woj-skowe instytucje Z U R L na Polakach, odnosili się wrogo do ukraińskich mieszkańców wsi i miasteczek. Przeprowadzane przez nich rewizje w instytucjach i domach prywatnych często kończyły się niszczeniem mienia. Gospodarstwa, w których znaleziono broń. przeważnie były palone. Lokalni urzędnicy, odpowiedzialni za utrzymanie spokoju, nadużywali prawa do internowania osób mogących stanowić zagrożenie dla bez-pieczeństwa kraju. Zwierzchnik kościoła greckokatolickiego, arcybiskup Andrij Szcptycki. w liście do Józefa Piłsudskiego pisał: „W więzieniach lwowskich przepełnionych do niemoż-liwości więźniowie cierpią głód i brak najprymitywniejszych warunków egzystencji l„.J. Bicie chłopów nahajkami, pod-palanie chat przy równoczesnym wymuszaniu pieniędzy, zabieranie bez odszkodowania koni i bydła, rabunki wsi, przy których nie oszczędzano i cerkwi, oto fakty, które raz wraz przez wiarygodnych świadków z różnych stron dochodzą". Metropolita ostrzegał adresata swojego listu: „Ciągle po-wtarzające się prawie masowe aresztowania Ukraińców, któ-rych motywem wydają się tu być dążenia do usunięcia całej

" C A W . I. 301. 7. 4. Pismo gen. K. Sosnkowskiego z 14 czerwca z powołaniem si< na rozkaz MS Wojsk, z 3 czerwca 1919 r.. nlb.

Page 86: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

inteligencji i wszystkich bardziej narodowo świadomych elementów, jest moim zdaniem krokiem ze strony polskiej bardzo fałszywym, bo szerząc wielkie rozgoryczenie wśród społeczeństwa ukraińskiego, powiększa już i lak wielką przepaść dzielącą Ukraińców od Polaków" 5\

Poważnym problemem stal się również stosunek żołnierzy, przede wszystkim z Armii Polskiej, do ludności żydowskiej. Do napaści na Żydów, pobić, rabunków, obcinania bród i pejsów dochodziło nawet w środku dnia na głównych ulicach, placach i skwerach Lwowa oraz innych miast. Prezydium Lwowa próbowało przeciwdziałać takim wypad-kom. m.in. interweniowało w tej sprawie w sztabie gen. Wacława Iwaszkiewicza5*. Wśród lwowskich Żydów rosły obawy przed powtórzeniem się krwawego pogromu z 22-23 listopada 1918 r.

Sejm, przedstawiciele wszystkich szczebli administracji cywilnej, tak centralnej, jak i dzielnicowej, oraz politycy uważali obszary zajmowane przez polskie wojska za nie-zbywalną część terytorium Polski. 23 maja sejm podjął uchwałę określającą Małopolskę Wschodnią jako integralną część polskiego terytorium państwowego. Zapowiadał jedno-cześnie stworzenie warunków do rozwoju narodowego życia ukraińskich obywateli Polski. Jeszcze przed końcem maja rząd skierował do sejmu wniosek o przyznanie 43 min. koron ..na akcję pomocniczą dla oswobodzonej części Galicji"55. Jednocześnie władze wojskowe przystąpiły do organizacji Okręgu Generalnego Lwów oraz rozpoczęły pobór do wojska mieszkańców Małopolski Wschodniej (polskiej narodowości) urodzonych w łatach 1896-1899" .

M Pol and and.... i. I. s. 210. M LOGA. fond 2-26-2. Pismo Prezydium Miasta Lwowa z.2 czerwca 1919 r..

s. 38.

Sprawoztiania Stenograficzne z Posiedzeń Sejmu Usla\unla\t czego, [Warszawa 19I9|. Sprawozdanie z JO maja 1919 r.. s. XLI!t/l.

V* CA W. I. 301. 7. 4. Pismo gen. K. Sosnkowskicgo z 24 maja 1919 r.. nlb.

Page 87: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Szybka rozbudowa instytucji państwowych na obszarze wschodniej Galicji spotykała się z powszechną aprobatą Polaków. Społeczeństwo uważało terytorialne sukcesy wojsk gen. Józefa Hallera za akt wyzwolenia Małopolski Wschodniej spod narzuconej jej drogą zamachu zbrojnego z listopada 1918 r. ukraińskiej okupacji. Oczekiwało rychłego zajęcia całego obszaru Galicji przez polskie wojska i formalnego uznania granicy Rzeczypospolitej na Zbruczu przez państwa uczestniczące w konferencji pokojowej i międzynarodową społeczność. Prasa wszystkich orientacji podkreślała, że polska ofensywa nie ma zaborczego charakteru. Jest jedynie walką o „ziemie polskie, które historycznie, kulturalnie i gospodarczo do Polski należą"57.

W polskiej publicystyce związanej z wojną o państwową przyszłość Galicji Wschodniej niemal zawsze pomijano lub lekceważono ukraińską argumentację. Nie pojawiły się również żadne pogłębione refleksje nad wpływem zbrojnej likwidacji Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej na sto-sunki polsko-ukraińskie w przyszłości oraz na przebieg wojny z Rosją i Ukrainą Radziecką. Wśród wypowiedzi na temat odbudowy zrujnowanej wojną Galicji Wschodniej nic było wiele odnoszących się z szacunkiem do ukraińskich aspiracji narodowych. Najwięcej zrozumienia dla ukraińskich dążeń wykazywała Polska Partia Socjalistyczna5S. Ale i wśród jej członków dominowało przeświadczenie o konieczności szybkiego zajęcia całej Małopolski Wschodniej i jedynie nadania temu obszarowi autonomii zapewniającej spełnienie niektórych z ukraińskich żądań.

" „Żołnierz Polski" nr 18 z 28 maja 1919 r.. s. 3. " E. K o k o . Wolni z wolnymi. PPS wobec kwestii ukraińskiej w latach

1918-1925. Gdańsk 1991. s. 25 i n.

Page 88: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W P A R Y Ż U

0 losach Małopolski Wschodniej decydował nic tylko oręż. Nad jej przyszłością debatowały mocarstwa europejskie 1 Stany Zjednoczone za pośrednictwem instytucji paryskiej konferencji pokojowej. Ententa miała też kilka istotnych instrumentów oddziaływania na polski rząd i polskie na-czelne organy dowodzenia wojskiem. Przede wszystkim, mając znaczny wpływ na ustalenie zachodniej i północnej granicy Rzeczypospolitej (z Niemcami), wielokrotnie wy-wierała naciski na jej przedstawicieli formułujących po-stulaty terytorialne na wschodzie. Sprowadzały się one do nie zawsze wyrażanych w delikatny sposób ostrzeżeń, że zlekceważenie decyzji Rady Najwyższej w kwestiach galicyjskich doprowadzi do niekorzystnego dla Polski roz-strzygnięcia sprawy przynależności państwowej Górnego Śląska i Pomorza Gdańskiego. Duże znaczenie miał również fakt, że proces organizacji polskich instytucji państwowych (m.in. wojska) oraz przebieg i wynik konfliktów zbrojnych, w jakie była zaangażowana Polska, w znacznym stopniu zależał od gospodarczej i wojskowej pomocy zachodnich państw europejskich i Stanów Zjednoczonych. Dlatego też polski rząd i dyplomacja musiały brać pod uwagę decyzje i sugestie Rady Najwyższej i innych instytucji konferencji

Page 89: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

pokojowej oraz uzyskać choćby częściową akceptację pol-skich działań ofensywnych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Znany i cieszący się szacunkiem zachodniej opinii publicznej premier Ignacy Paderewski wykorzystywał swoją popularność, aby wyjaśnić polskie racje. Zwracał się osobiście oraz słał telegramy i noty do przywódców innych państw, utrzymywał też ożywione kontakty z wpływowymi osobistościami świata kultury i sztuki. Winą za wywołanie i przedłużanie konfliktu zbrojnego obarczał Ukraińców, wysuwał nawet oskarżenia, że to oni po wstrzymywaniu przez Polaków działań zbrojnych rozpoczynali akcje zaczepne. Wojska ukraińskie — w jego ocenie — uległy demoralizacji i bolszewizacji, dopuszczały się także przestępstw wobec ludności cywilnej. Stwierdzał jednocześnie, że społeczeń-stwo polskie obawia się tragicznych skutków oddania 1.7 min Polaków zamieszkujących południowo-wschodnie obszary państ-wa pod administrację Ukraińców. Jeśli rząd nic zapobiegnie temu — twierdził — narazi się na zarzut, że bardziej niż losem swoich obywateli interesuje się poglądami mocarstw na połu-dniowo-wschodnią granicę Polski. A to nieuchronnie doprowadzi do rewolucyjnego wrzenia na ziemiach polskich. Już teraz (ok. połowy maja) zaistniało — j e g o zdaniem — niebezpieczeństwo wybuchu strajku generalnego pracowników poczt i kolei

Prezentując w Paryżu opinie i nadzieje swojego rządu. Ignacy Paderewski mógł sięgnąć po jeszcze jeden istotny argument. Otóż 13 maja sejm omawiał sprawę nadania Małopolsce Wschodniej autonomii, której zakres miał być, jak tego się domagał z uwagi na zachodnią opinię publiczną Roman Dmowski, nie mniejszy niż przed 1918 r . :

Przedstawiane przez polską stronę konfliktu poglądy i oceny były przyjmowane w Paryżu z rosnącym sceptycyzmem, szybko zorientowano się bowiem, że Polacy i Ukraińcy

1 P. P. Z u r a w s k i. Sprawa ukraińska na konferencji pokojowej u* Paryio w roku 1919, Warszawa 1995. s. 30.

1 Ibid,

Page 90: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

dostarczają informacji nic do końca zgodnych z rzeczywistoś-cią. często podporządkowując lub naginając fakty do swoich celów politycznych. Zauważano, że reprezentanci i publicyści obydwu krajów, przekonując o swoich racjach, chętnie oskar-żają swoich antagonistów o kłamstwa, brak dobrej woli w doprowadzeniu do końca negocjacji rozejmowych oraz

0 popełnianie masowych przestępstw na ludności cywilnej 1 jeńcach. Informacje napływające na konferencję pokojową z polskich, ukraińskich, a nawet rosyjskich źródeł uważano więc za tendencyjne i pozbawione wiarygodności, ale też nie bardzo wiedziano, jak je zweryfikować i czym zastąpić.

Wiedza członków Rady Najwyższej o Galicji i rozwoju wydarzeń na tym obszarze po rozpadzie Austro-Węgier była nader fragmentaryczna. Tak w Stanach Zjednoczonych, jak i na zachodzie Europy przed rokiem 1914 nie interesowano się szczególnie skomplikowanymi problemami narodowoś-ciowymi Galicji. Uznawano je za wewnętrzne sprawy Austrii, a pewne zainteresowanie budziła jedynie galicyjska ropa naftowa, w wydobycie której poważnie zaangażował się francuski kapitał.

Ten zamęt informacyjny pogłębiali jeszcze przedstawiciele innych państw, państw nicuczcstniczących bezpośrednio w konflikcie w Galicji Wschodniej. Czesi poprzez Francuską Misję Wojskową w Pradze przesłali wiadomość o udziale żołnierzy Armii Polskiej gen. Józefa Hallera w zajęciu zagłębia naftowego, spodziewając się. że doprowadzą do osłabienia francuskiego poparcia dla Polski \ Donosili również o maso-wych ucieczkach cywilnej ludności ukraińskiej przed polskimi oddziałami. Obydwie informacje, poważnie rozpatrywane przez uczestników konferencji pokojowej, całkowicie mijały się z prawdą. Natomiast utworzona w Paryżu Rosyjska Rada Polityczna (Conference Politicjue Russe) dowodziła, że tak Polacy, jak i Ukraińcy biją się o cudze ziemie, gdyż Galicja

' M r o c z k a , op. cii., s. 164.

Page 91: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Wschodnia powinna należeć do przyszłej Rosji, jedynego państwa, które może zapewnić stabilizację i trwały pokój w tym rejonie. Rosjanie (m.in. Gieorgij J. Lwów i Siergiej D. Sazanow) odwoływali się także do argumentów o charakterze historycznym, przywołując odległą przeszłość i dowodząc, że Ukraińcy to jeden z odłamów rosyjskiego narodu. Byli przy tym zainteresowani przesunięciem linii rozejmowej jak najdalej na zachód. Tak jak inni uważali, zresztą nie bez racji, iż to na podstawie jej przebiegu zostanie w najbliższym czasie wy-znaczona granica państwowa, w ich oczekiwaniu rosyjska.

Pojawiły się również uwagi, m.in. płynące ze strony organizacji żydowskich, że na ziemiach polskich występuje, i to w ostrej formie, zjawisko antysemityzmu. Na konferencji pokojowej poczyniono więc kroki — na wniosek Komisji Państw Nowych i Ochrony Mniejszości — prowadzące do narzucenia Polsce układu o ochronie mniejszości narodowych ograniczającego jej suwerenność 4.

Konsekwentnie niechętnie do polskich aspiracji terytorial-nych odnosili się przedstawiciele Wielkiej Brytanii. Jej minister spraw zagranicznych, lord George Nathaniel Curzon, podczas przemówienia w parlamencie 13 marca 1919 r. dostrzegał dla Polski ..jutrzenkę jasnej i pomyślnej przyszłości", ale tylko wówczas, gdy w jej granicach nie będą żyły większe skupiska mniejszości narodowych. Uważał bowiem, że po znalezieniu się w Polsce, staną się one dla odrodzonego państwa „źródłem słabości i rozkładu"5. Natomiast brytyjski premier, David Lloyd George. wielokrotnie wykazywał brak rozeznania w kwestiach narodowościowych, gospodarczych i politycznych związanych z historycznymi oraz etnicznymi ziemiami pol-skimi. Zdarzały mu się wypowiedzi, w których przebijał ton lekceważenia w stosunku do polskich dziejów i zdolności Polaków do rozwiązywania problemów ustrojowych, politycz-

* C z u b i ń s k. i. op. cif., s. 104. 5 Cyt za: W. P o b ó g - M a l i n o w s k i , Najnowsza historia polityczna

Polski, t. 2:11914-1939). Gdańsk 1990. s. 282.

Page 92: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

nych i gospodarczych. 19 marca 1919 r. wyraził wobec przywódców innych mocarstw obawy, że naród polski ..nie zdoła pokonać trudności" 6 nawet na własnym obszarze etnicz-nym. Lloyd Gcorge oskarżał też Francję — w maju 1919 r. w ostrych słowach — o zbyt wyrozumiałe i przychylne traktowanie polskich postulatów granicznych. Stwierdzał, że kształt terytorialny państwa polskiego określi Rada Najwyższa, i to bez względu na wyniki polskich działań zbrojnych. W tym też czasie spowodował zatrzymanie, choć tylko na krótki okres, rozładunku statków, które przywiozły ze Stanów Zjednoczonych zboże dla Polski.

Ten brak życzliwości brytyjskiego premiera Roman Dmow-ski tłumaczył jego germanofilstwcm oraz uleganiem różnym wpływom, między innymi masonerii. Jednocześnie, będąc bystrym obserwatorem sceny politycznej, nie demonizował wpływu Lloyda Gcorge'a na decyzje, jakie zapadną w pol-skich sprawach na konferencji pokojowej. Pisząc 14 maja 1919 r. do premiera Ignacego Paderewskiego o przebiegu negocjacji prowadzonych za pośrednictwem Międzysoju-szniczej Komisji Rozejmowej z Ukraińcami, stwierdzał: ..cała presja na nas w sprawie rozejmu pochodzi od Anglii i wynika ze specjalnych widoków polityki angielskiej. Nie ma danych, żeby inne mocarstwa całkowicie za Anglią w tym względzie poszły. Uważamy, że nie ma powodu zmieniać zajętego stanowiska"7.

W rzeczywistości postawa brytyjskiego polityka była po-chodną wielu czynników. W stosunku Lloyda George'a do polskich postulatów można dostrzec przejawy bagatelizowania przez przywódcę wielkiego mocarstwa problemów, pragnień i potrzeb społeczeństw mniejszych krajów. Uważał on. podob-nie jak politycy innych mocarstw, że państwa powstające na gruzach starej carskiej Rosji i Austro-Węgier, skłócone, słabe

6 Ibid., s. 326. 7 Sprawy polskie na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 r. Dokumenty

i materiały, t. 2. Warszawa 1967. s. 311 ; C z u b i ń s k i. o/?. cii., s. 97.

Page 93: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

gospodarczo i pozbawione odpowiednich doświadczeń, mogą sic stać zagrożeniem dla przyszłego europejskiego ładu i pokoju. To wszystko uzupełniały obawy przed skutkami umocnienia się Francji na pozycji najsilniejszego mocarstwa na europejskim kontynencie. Dlatego też. przywiązani do tradycyjnej polityki brytyjskiej zabiegającej o utrzymanie w Europie równowagi między poszczególnymi wielkimi państwami, Gcorge Nathanicl Curzon i David Lloyd Georgc starali się również nic dopuścić do nadmiernego — ich zdaniem — osłabienia Niemiec. Przy tym Brytyjczycy odnosili się z rosnącym sceptycyzmem do możliwości rozbicia sowiec-kiego państwa przez siły „białych" generałów i emigracyjnych polityków. Powoli wśród angielskich polityków i wyższych wojskowych kształtowało się przeświadczenie, iż nic wolno dopuścić do przeniesienia rewolucji do Polski, Niemiec, Austrii i dalej w głąb Europy, ale jeżeli nie uda się pokonać bolszewików, to wówczas należy się pogodzić z trwałym zaistnieniem radzieckiej Rosji. W takim wypadku trzeba będzie unormować — sądzili — stosunki z Moskwą, w tym gospodarcze i polityczne.

Polska ofensywa z połowy maja 1919 r. wywołała gwałtow-ne reakcje przedstawicieli Wielkiej Brytanii biorących udział w konferencji pokojowej. Lloyd George domagał się od przywódców mocarstw zasiadających w Radzie Najwyższej, aby stanowczo i jednoznacznie potępili działania wojsk polskich w Galicji Wschodniej oraz przygotowali projekt sankcji wobec Polski. Stanowiska przywódców pozostałych mocarstw początkowo nie były tak zdecydowanie niechętne polskiej akcji. „W Entcneic kotłuje się. Francuzi wyrażają ubolewanie z powodu samowoli Polaków — zauważał członek polskiej delegacji, Eugeniusz Romer — de facto zacierają ręce. podobno wraz z Włochami. Amerykanie zachowują się wyczekująco"8. Ten sam obserwator zanotował jednak z nie-

x E. Ko mer. Kimiynik punski (I9IS-I9I9). Wrocław 1989. s. 314.

Page 94: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

pokojem, że członkowie komisji Herberta C. Hoovera. or-ganizującej amerykańską pomoc dla europejskich krajów, rozważają możliwość wstrzymania transportów do Polski".

W 1919 r. Rada Najwyższa wielokrotnie rozpatrywała kwestie związane z wojną polsko-ukraińską i przyszłością Galicji Wschodniej. Domagała się od obu stron konfliktu zaprzestania działań bojowych i szybkiego zawarcia rozejmu. W drugiej połowie maja 1919 r. jej wezwania dotyczyły właściwie Polski, w której widziano teraz przeciwnika poko-jowego rozwiązania problemu państwowej przynależności ziem leżących między Sanem a Zbruczem. Chcąc złagodzić obawy Polaków, Rada Najwyższa wielokrotnie akcentowała, że linia rozejmowa nie musi przekształcić się w przyszłości w granicę państwową. T y m zapewnieniom jednak nie dawano w War-szawie i Lwowie wiary.

Do pierwszej poważnej dyskusji przedstawicieli wielkich mocarstw nad ofensywą gen. Józefa Hallera doszło już 17 maja. W jej trakcie David Lloyd George i brytyjski gen. Louis Bolha powtórzyli niektóre ze swoich wcześniej już prezen-towanych argumentów. Mówili między innymi, że polska ofensywa w Galicji Wschodniej ma ogromne znaczenie dla stabilności całego europejskiego powojennego porządku, a nie tylko dla układu sił między dwoma zantagonizowanymi narodami. Polacy bowiem otwarcie lekceważą decyzje Rady Najwyższej i tym samym podważają zasady pokojowego rozstrzygania międzynarodowych sporów mające stać się podstawą działań l.igi Narodów. Dowodzili, że prestiż L ig i zostanie nadszarpnięty, jeśli członkowie konferencji pokojowej nie potrafią wprowadzić w życie swoich postanowień. Lloyd George żądał wywarcia na Polskę tak zdecydowanego i silnego nacisku, aby ta podporządkowała się decyzjom Rady Najwyż-szej. Łagodniejsze stanowisko zajęli pozostali uczestnicy obrad. Georges Clemenceau i Thomas Woodrow Wilson przyznawali.

* Ibid., s. 315.

Page 95: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

że Polska nie liezy się ze wskazaniami członków konferencji pokojowej, ale nie zamierzali jeszcze podejmować wobec niej żadnych drastycznych posunięć.

Winą za działania ofensywne wojsk polskich w Galicji Wschodniej przywódcy Entcnty obarczali przede wszystkim Józefa Piłsudskiego, zachowali natomiast wiarę w dobrą wolę polskiego premiera. Ignacego Paderewskiego uważali bowiem za męża stanu czyniącego wysiłki dostosowania polskiej polityki zagranicznej do zaleceń Rady Najwyższej. Na zakończenie dyskusji postanowiono wysiać do Piłsud-skiego depeszę podpisaną przez przewodniczącego kon-ferencji pokojowej, Georges'a Clemenceau, z kategorycznym wezwaniem do zatrzymania wojsk polskich spychających na wschód Ukraińców. Spodziewając się jednak, że Ignacy Paderewski zdoła doprowadzić do wygaszenia polskich działań ofensywnych we wschodniej Małopolsce bez dalszych nacisków mocarstw, postanowiono wstrzymać się z jej przekazaniem do Warszawy

A zatem Rada Najwyższa nie zdecydowała się na stanowczą reakcję wobec polskiej aktywności w Galicji Wschodniej. Niezadowolony Lloyd George uznał, że Francja popiera polskie działania, a Stany Zjednoczone wykazują zbyt mało energii i zdecydowania. Choć 17 maja nic zapadły niekorzystne dla Polski postanowienia, to jednak jej międzynarodowe położenie uległo pewnemu pogorszeniu. Szczególnie niebezpieczny był projekt wykluczenia Polski z grona członków konferencji pokojowej oraz sugestia całkowitego pozbawienia polskiego państwa pomocy gospodarczej i wojskowej.

Poważnym ostrzeżeniem pod adresem Polski stało się przyjęcie i wysłuchanie 21 maja przez Radę Czterech ukraiń-skiej delegacji reprezentującej U R L i Z U R L . Na jej czele stali Hryhoryj Sydorenko (URL ) i Wasyl Pancjko (ZURL) . Po raz pierwszy przedstawiciele Ukrainy mieli okazję oficjalnie

In C z u b i ń s k i . op. cit.. s. 99.

Page 96: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

przedstawić postulaty swoich rządów przed najważniejszą instytucją konferencji pokojowej. Słuchaczami ukraińskich delegatów byli przywódcy największych ówczesnych mocarstw: Stanów Zjednoczonych. Wielkiej Brytanii. Francji i Włoch, oraz ich wojskowi i polityczni doradcy ". Ukraińcy przekonywali, że są reprezentantami narodu, który podobnie jak inne w tej części Europy buduje swoją państwowość i nie ulega wpływom bolszewizmu. Mówili, że to ukraińscy żołnierze najdłużej walczą z Armią Czerwoną. W tym kontekście wskazywali, że polska ofensywa przeciwko Ukraińskiej Armii Galicyjskiej ułatwia zadanie bolszewikom. Odrzucili możliwość wejścia w związek unijny z Polską lub Rosją. Domagali się powstrzymania polskiej ofensywy, doprowadzenia do rozejmu, uznania ukraińskiej państwowości oraz udzielenia jej możliwie wszechstronnego politycznego, gospodarczego i wojskowego wsparcia.

Rada wysłuchała ukraińskich przedstawicieli z wyraźnie okazywaną życzliwością. Do uznania za zasadne postulatów Ukraińców i rozważenia zakresu pomocy, jaką można im zaoferować, skłaniali się Brytyjczycy i Amerykanie. Premier David Lloyd George zakwestionował przy tym argumenty Polaków, podkreślające rolę wojsk polskich walczących na froncie wschodnim z Armią Czerwoną dla bezpieczeństwa całej Europy. Mówił o udziale sil ukraińskich w zmaganiach z bolszewikami i trafnie przy tym zauważał, że mimo to nie udzielono im znaczącej pomocy wojskowej. Na marginesie zauważmy, że takie wypowiedzi nie oznaczały jeszcze zamiaru uznania ukraińskiego państwa przez Londyn, pozostawały bowiem w pewnej sprzeczności z główną linią brytyjskich zamierzeń, m.in. wobec Rosji. Anglia, podobnie jak pozostałe mocarstwa, nic potrafiła dostrzec przyszłości Ukrainy poza rosyjskim państwem. Wspomniane wypowiedzi brytyjskiego premiera miały więc koniunkturalny charakter i służyły doraźnym celom prowadzonej przez niego polityki, w tym

" K o z ł o w s k i . Zapomniana wojna..., s. 30S.

Page 97: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

przypadku wymierzonej również przeciwko polskim dążeniom terytorialnym.

Natomiast Fiancuzi starali się bronić polskich działań na wschodzie, uzasadniając je trudnym położeniem politycznym i wojskowym kształtującego się państwa Wyrażali przekona-nie. iż w chwili obecnej Ukraińcy nie są zdolni do stawienia skutecznego oporu ani polskim wojskom. ;mi Armii Czerwonej, a ich armii, ulega bolszewizacji i nie przedstawia większej wartości bojowej. W miarę życzliwy stosjnek do Polski, choć nie pozbawiony wahań, zachowali Amerykanie. Bliski współ-pracownik Romana Dmowskiego i dobrze poinformowany obserwator. Stanisław Grabski, tak opisał wydarzenia z 21 maju; „Lloyd George formalnie szalał przeciw nam, żądając przerwania aprowizacji Polski i ekspedycji broni i amunicji do Polski oraz wysłania bardzo ostrego telegramu do Warszawy o charakterze ultimatum. Ratowali sytuację Amerykanie, którzy trochę zdają się rozumieć nasze argumenty strategiczne. Jeżeli poparcie Ameryki stracimy, może być bardzo źle"

Interesującą informację o postawie prezydenta Thomasa Woodrowa Wilsona w tych dniach uzyskał w Paryżu polski dyplomata. Władysław Skrzyński. Powołując się na poufne źródła, określił on następująco stanowisko Stanów Zjed-noczonych: , Łudzą [...] przyrzeczeniem, żc terytorialna sprawa Galicji wypadłaby nieźle, o ile teraz usłuchamy, i podsuwają nawet myśl, że fakta dokonane łatwiej przeprowadzić za miesiąc, po skończeniu konferencji"

Kolejny też raz przywódcy wielkich mocarstw zastanawiali się. czy ich krytyczne stanowisko wobec polskich akcji wojskowych w Galicji Wschodniej i na Wołyniu nie do-prowadzi do upadku gabinetu Ignacego Paderewskiego oraz gwałtownej głębokiej destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Polsce. Nawet Brytyjczycy, w maju 1919 r. podkreślający udział Ukrairców w wojnie z radzieckimi państwami (Rosją.

S. G r a b s k i . Pamiętniki, t. 2. Warszawa I9S9.S. 122. ,ł Archiwum polityczne.... I. 2. s. 165.

Page 98: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Ukrainą i Węgrami), dostrzegali, że to jednak Polska, obok Rumunii, stanowi najpoważniejszą barierę zamykającą Armii Czerwonej drogi pochodu na zachód kontynentu.

Ostatecznie pod naciskiem Lloyda George'a zapadła decyzja

0 natychmiastowym wysłaniu do Piłsudskiego noty opracowa-nej jeszcze 19 maja. Była ona sformułowana w bardzo ostiym tonie i zapowiadała zawieszenie wszelkiej pomocy materialnej 1 wojskowej oraz wykluczenie Polski z grona uczestników konferencji pokojowej. Jednak poza groźną wymową nie powodowała ona większych negatywnych skutków dla pol-skiego wysiłku wojennego. Można ją było nawet uznać za przejaw przynajmniej cześcicwej bezsilności mocarstw wobec polskiej aktywności we wschodniej Małopolsce. Komentując stanowisko mocarstw, historyk tej wojny słusznie zauważył: „Było to I...J o 3 miesiące i o całą epokę rozwoju sytuacji na Wschodzie za późno. Teraz, gdy wojsko polskie stało nad Złotą Lipą. żadna siła nie mogła zmusić Polaków do przyjęcia jakiejkolwiek narzuconej przez sprzymierzonych linii" I4.

Ukraińcy nic kryli rozczarowania wynikami rozmów prze-prowadzonych 21 maja w Paryżu. W nocie skierowanej do Georges'a Clemenceau stwierdzali, że polskim celem .jest oknpnrjn terytorium ukrnińskicorj w ogóle, a zwłaszcza Ukrainy Zachodniej, Piemontu odrodzenia narodowego i naj-poważniejszej bazy operacyjnej przeciwko bolszewizmowi rosyjskiemu" Oskarżali Ententę, że pomocą materialną udzielaną Polsce umożliwia jej likwidację ukraińskiego pań-stwa. Zagrozili też, że ich delegacja opuści Paryż. Więcz desperacki charakter miały prośby rządu i przedstawicieli Z U R L , kierowane do Rady Najwyższej, o powierzenie mandatu nad Galicją Wschodnią Czechosłowacji i przeprowadzenie okupacji tego obszaru przez wojska czeskie i Ententy lb.

11 K o z ł o w s k i , '/jiponmiana wojna... . s. 308. " Cyi. za: Ż u r a w s k i , op. cii., s. 35.

IJP, A G N W . i. 16/2. Tłumaczenie noty Sekretariatu Państwowego ZURL z 30 maja 1919 r.. s. 52 i n.

Page 99: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W Paryżu ukraińskie argumenty, w tym stwierdzające, że dla Polski wojna z radzieckimi państwami jest przede wszyst-kim pretekstem do prowadzenia działań zaczepnych w Galicji Wschodniej, nie mogły znaleźć zrozumienia. Mocarstwa wiedziały, że prędzej czy później Armia Czerwona sędzię musiała się zmierzyć z Wojskiem Polskim i od postawy tego ostatniego mogą zależeć losy centralnej Europy. Natomiast akcentowanie przez Ukraińców prawa do życia we własnym państwie nie miały dla Ententy większego znaczenia. Poza tym rosyjscy emigranci wszystkich opcji politycznych riemal jednomyślnie przekonywali, że społeczeństwo ukraińsk e jest częścią rosyjskiego narodu. Ukraińcy teraz błądzą — tłuma-czyli — ulegając nacjonalizmom wydumanym przez girstkę polityków, ale szybko by się przekonali, że nie potrafią zorganizować sprawnych instytucji państwowych. Z rosyj-skiego środowiska emigracyjnego wychodziły także pogróżki, ż.e przyszła Rosja pozbawiona Ukrainy nic będzie mogła spłacić wielkich pożyczek zaciągniętych we Francji i innych państwach jeszcze przez carat. W tej sytuacji pozycja ukraiń-skiej delegacji w Paryżu związana była z napięciami, jakie powstawały między wielkimi mocarstwami, głównie Francja a Wielką Brytanią. Na przedstawiane przez nią postulaty zachodni politycy spoglądali przede wszystkim przez pryzmat własnych planów związanych z pozycją swoich państw w po-wojennej Europie17.

Tymczasem w Pradze ukraińska delegacja zabiegała o wzno-wienia dostaw amunicji. Ukraiński negocjator zanotowd. że początkowo zapadła decyzja — pod wpływem wrażenia, jakie wywarły na czeskich starszych oficerach doniesienia o szybkich postępach wojsk polskich w Galicji Wschodniej — spełnienia ukraińskiej prośby. Przeszkodą w realizacji obietnicy okazał się m.in. brak (po utracie przez Ukraińców zagłębia naftowego)

17 J. Kukułka, Sprawa Galicji Wschodniej w stosunkach polsko-•Jrancuskich przed podpisaniem traktatu wersalskiego. „Studia z Najnowszych Dziejów Powszechnych", t. 5. Warszawa l%3 .

Page 100: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

źródeł finansowania dostaw wojskowych i obawa przed zaostrzeniem się dyplomatycznego konfliktu z Polska. Układ zawarty II kwietnia 1919 r. między Czechosłowacja a za-chodnim państwem ukraińskim o doMawie 9000 cystern benzyny po cenach niższych niż światowe w zamian za dostuwy broni i amunicji dla U A G oraz m.in. węgla i cukru stracił teraz na znaczeniu

Mimo wszystko Józef Piłsudski, przyjmując w Warszawie zachodnich dyplomatów, znajdował się w przykrej i trudnej sytuacji. Ambasadorzy brytyjski i francuski, Percy Wyndham i Eugene Pralon. nie szczędzili mu wyrzutów, iż prowadząc działania zaczepne w Galicji Wschodniej, i to przy użyciu Armii Polskiej, występuje przeciwko autorytetowi konferencji pokojowej i jej Rady Najwyższej. Odpowiadając. Naczelnik Państwa starał się przedstawić stanowisko Polski i odpowiednio je umotywować.

19 maja 1919 r. Percy Wyndham uzyskał od Józefa Piłsudskiego informację, że określenie południowego odcinka wschodniej granicy pozostanie w gestii członków konferencji pokojowej. Jednocześnie Naczelnik Państwa podkreślił, że Lwów i zagłębie naftowe muszą pozostać przy Polsce. W rozmowach zaś z francuskim dyploma:ą mówił o gotowości do powstrzymania ofensywy w Małopolsce Wschodniej z uwa-gi na osiągnięcie granicy z Rumunią, a również ze względu na rosnące zagrożenia /.c strony Niemiec. Natomiast w depeszy z 31 maja do Georges'a Clemenceau polski Wódz Naczelny tłumaczył, że był zmuszony podjąć ofensywę przeciwko galicyjskiej armii, aby w przyszłości nie toczyć wojny na dwa fronty (przeciwko Ukraińcom i Niemcom). Rozbicie wojsk ukraińskich przed przerzuceniem części sil zbrojnych z Mało-polski Wschodniej i Wołynia na zachód pozostawało — zda-niem N D W P — wręcz niezbędne. Po osiągnięciu najważniej-szych celów politycznych i wojskowych, tj. po uzyskaniu

" K. L e w a n d o w s k i . Sprawa ukraińska iv polityce zagranicznej Czechosłowacji w lalach I9IH-I932. Wrocław 19M. s. 93.

Page 101: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

granicy z Rumunia i obezwładnieniu wojsk ukraińskich, nakazano jednak wstrzymanie działań ofensywnych.

Nieprzyjemny zgrzyt w stosunkach z Francją wywołał rozkaz gen. Józefa Hallera wydany 28 maja 1919 r. z okazji przenoszenia niektórych jednostek wojskowych, w tym z I Kor-pusu Armii Polskiej, z Małopolski Wschodniej i Wołynia na front przeciwnicmiecki. Opublikowany już następnego dnia przez polską prasę codzienną (m.in. poczytny „Kurier War-szawski") szybko stał się znany zachodniej opinii publicznej. Dziękując francuskim oficerom służącym w jego sztabie za sprawną pracę. gen. Haller wskazał niejako na udział Francji w przygotowaniu i przeprowadzeniu ofensywy w Galicji Wschodniej oraz na Wołyniu. Józef Piłsudski poczuł się w obowiązku poczynić gen. Hallerowi ostre wyrzuty. Trudno jednak dzisiaj stwierdzić, czy „niedyskrecja" dotycząca udziału Francuzów w ofensywie majowej została popełniona celowo, aby wyraźniej związać to wielkie mocarstwo z polską polityką wschodnią, czy raczej wynikała z braku rozwagi oraz nie-frasobliwości polskiego dowództwa.

Józef Piłsudski nie mógł być do końca szczery w wypowie-dziach kierowanych do zachodnich polityków i opinii publicz-nej. Trafnie uważał, że będzie miał znacznie więcej swobody w podejmowaniu decyzji dopiero po uzyskaniu pewności, że dojdzie do podpisania traktatu pokojowego między Niemcami a nntentą (w tym P o l s k ą ) D o tego czasu zamierzał nic dopuścić do niekorzystnych dla polskiego państwa decyzji Rady Najwyższej, m.in. w kwestiach wojskowych i gospodar-czych. a przede wszystkim granicznych. Starał się więc utrzymać, w stopniu który był jeszcze możliwy, poprawne kontakty z przedstawicielami Entcnty.

Swoje poglądy i związane z nimi decyzje Naczelnik Państwa i Wódz Naczelny szczerze wyjaśniał w obszernym liście (datowany 31 maja 1919 r.) przesłanym do przebywającego

,g Uroczyste podpisanie traktatu nascipilo 28 czerwca 1919 r. w Wersalu.

Page 102: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

w Paryżu premiera Ignacego Paderewskiego. Pisał w nim m.in.: „Swoje osobiste zdanie Panu powtarzam — do zakoń-czenia kwestii naszych granic zachodnich zależymy w 9/10 od dobrej woli Ententy. Dlatego też zawsze byłem zdania, że póki ta kapitalna sprawa nie jest zakończona, należy wszystkie inne sprawy, w których możemy wpaść w konflikt ze zdaniem Ententy, starać się jedynie przeciągać, bez ostatecznego rozstrzygnięcia, nie stawiając nigdzie kropki nad i. Dopiero po zakończeniu tych spraw staniemy się na Wschodzie pierwszo-rzędną siłą. z którą każdy, nie wyłączając Ententy. rachować się i liczyć będzie. Wtedy łatwo będzie, wyzyskując wszelkie preteksty, których nigdy przecież nie brak, rozstrzygać sprawy na naszą korzyść, wyzyskując to położenie, że będziemy bardziej potrzebni innym, niż ci inni byliby nam potrzebni". W liście tym wyrażał również niepokój, że dotychczasowe argumenty przedstawiane Radzie Najwyższej nie odnoszą już oczekiwanego skutku. „Trzeba wymyślić nowe dane — stwier-dzał trochę złośliwie — ażeby miano o czym dyskutować i rozprawiać, nie dochodząc do rozstrzygnięcia". Powiadomił również premiera, żc zbeształ („skrzyczałem dziś") gen. Józefa Hallera za wzmiankę o francuskich oficerach zamieszczoną w rozkazie z 28 maja. i zastanawiał się, czy układ z Ukraińską Republiką Ludową z 24 maja 1919 r. doprowadzi do złago-dzenia napięcia powstałego między Polską a Ententą. Wyraził wreszcie pogląd, że kwestię galicyjską należy rozpatrywać i przedstawiać na forum międzynarodowym jako jeden z ele-mentów przebiegu polskiej granicy wschodniej, a nie jako oddzielny problem2t).

Stosunkowo szybko Ignacy Paderewski i Józef Piłsudski mogli się przekonać, że podpisanie 24 maja 1919 r. w Warsza-wie układu między Polską a Ukrainą tylko nieznacznie polep-szyło położenie polskiej delegacji uczestniczącej w obradach

* Dokumenty i materiały.... t. 2. s. 263-267; patrz. Jeż: W. Jęd r/ . c j c -Wic? , J. C i s e k . Kalendarium iyeia Józefa Piłsudskiego, t. U. Wrocław 1994. s. 54.

Page 103: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

konferencji pokojowej. Polski premier zamierzał nawei spro-wadzić do Paryża ukraińskiego sygnatariusza układu, Borysa Kurdynowskiego, ale ostatecznie z tego zrezygnował. Dużo większe znaczenie miała natomiast informacja o wstrzymaniu działań ofensywnych w Galicji Wschodniej i na Wołyniu oraz wycofaniu z tego obszaru większości oddziałów I Korpusu gen. Dominique'a Odry. N D W P powiadomiło o swoich decy-zjach polskie placówki depeszą z 31 maja 1919 r.. manifes-tacyjnie stwierdzającą: „Na żądanie wszystkich państw koali-cyjnych nasza ofensywa została wstrzymania na linii Styr-Kadziwiłłów-Niżniów. Generał Iwaszkiewicz objął dziś dowództwo na froncie galicyjsko-wołyńskim. Haller objął komendę na zachodzie"*1.

Mocarstwa mogły teraz stwierdzić, że Polska w końcu uznała autorytet Rady Najwyższej i podporządkowała się jej zaleceniom. Czas. w którym to nastąpiło, i niewielkie skutki dla Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, prawie już przypartej do Zbrucza. miały dla nich o wiele mniejsze znaczenie. Liczyło się przede wszystkim formalne utrzymanie autorytetu Ententy.

Nie ulega wątpliwości, że polscy przedstawiciele odnieśli w Paryżu znaczny sukces. Przywódcy Wielkiej Brytanii. Francji, Stanów Zjednoczonych i Włoch nie potrafili uzgodnić wspólnego stanowiska co do przynależności państwowej wschodniej Galicji. Nie zdecydowali się też na poszukanie jakiejś formy uznania Zachodnioukraińskicj Republiki Ludowej oraz udzielenia jej pomocy materialnej i wojskowej. Polskie wojska opanowały tymczasem niemal cały obszar Małopolski Wschodniej i zachodnią część Wołynia. Wymuszonemu prze-rwaniu polskiej akcji zbrojnej nie towarzyszyło zawarcie rozejmu między Wojskiem Polskim a UAG . o co od wielu tygodni zabiegała Rada Najwyższa, a przede wszystkim brytyjski premier Lloyd George. Pozwalało to Polsce na planowanie wznowienia ofensywy (np. już pod koniec czerwca)

CC IDK . fond 30S-9-540. Telegram N D W P z 31 maja 1919 r.. s. 209.

Page 104: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

i ustanowienia prowizorycznej granicy na Zbruczu, a także na snucie przypuszczeń, że w dalszej przyszłości nastąpi między-narodowe jej uznanie za granicę państwową. Wreszcie Hntcnta zgodziła się na wysłanie misji na obszar zajęty wiosną 1919 r. przez polskie wojska. Na jej członków wybrała swoich wojskowych przedstawicieli przebywających w stolicy Rumu-nii. Polska zamierzała przedstawić reprezentantom zachodnich państw dowody ukraińskich przestępstw oraz wykazać, że jej obecność w Małopolsce Wschodniej jest oczekiwana przez ludność cywilną, i to nie tylko polską, ale także ukraińską i żydowską, zmęczoną chaosem rządów sprawowanych przez administrację Z U R L . Do alianckiej misji N D W P przydzieliło 3 czerwca dotychczasowego szefa Polskiej Misji Wojskowej w Bukareszcie gen. Roberta Lamczana dc Sa l ins " .

Na przełomie maja i czerwca 1919 r. zapewne nikt nie wierzył, że nastąpiło trwałe wygaszenie walk we wschodniej Małopolsce, żadna bowiem z zainteresowanych sytuacją w tym rejonie stron nie osiągnęła wytyczonych wcześniej celów. Skrawek ziemi, jaki jeszcze utrzymywała galicyjska armia, nie mógł stanowić podstawy organizacyjnej zachodniej ukraiń-skiej państwowości, toteż nie można było liczyć, że Ukraińcy pogodzą się z tym faktem. Polska natomiast znajdowała się zbyt blisko całkowitego zwycięstwa, aby chciała zrezygnować z doprowadzenia swych wojsk do Zbrucza. Z kolei U R L pilnie potrzebowała wszechstronnej pomocy zachodniego sąsiada i Symon Petlura. aby tę pomoc otrzymać, gotów był poświęcić Galicję Wschodnią. Paradoksalne, ale upadek Z U R L ułatwiał przetrwanie wschodniej państwowości ukraińskiej, choć pod warunkiem uznania sukcesów militarnych Polski oraz zawarcia z nią porozumienia politycznego i wojskowego. Takie rozwiązanie usunęłoby, przynajmniej częściowo, z wza-jemnych kontaktów problem galicyjski oraz pozwoliło na zlekceważenie aspiracji polityków Z U R L . Natomiast Ententa

32 IJP. AGNW. t. 17/1. Pismo gen. Roberta Lamczana dc Salins z 13 czerwca 1919 r.. nlb.

Page 105: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zamierzała doprowadzić do powstania na Wschodzie wystar-czająco silnego frontu do powstrzymania Armii Czerwonej oraz m.in. niedopuszczenia do jej połączenia się z wojskami Węgierskiej Republiki Rad. Aby doprowadzić do realizacji tych planów, potrzebowała sprawnego polskiego państwa i jego armii.

Linię frontu, na której miały się zatrzymać polskie wojska, powszechnie uznano za tymczasowy i krótki przystanek w ich zwycięskim marszu na wschód, ku Zbruczowi. „Przecież poza nią pozostaje najbardziej polska część wschodniej Galicji — Tarnopolskie i Skałackie. Niezawodnie wkrótce po za-trzymaniu naszej operacji w Tarnopolskiem wybuchnie po-wstanie przeciw Ukraińcom — przewidywał Roman Dmowski w liście do Stanisława Grabskiego — które nie pozwoli nam biernie patrzeć, i wtedy nasza interwencja będzie konieczna i usprawiedliwiona"33.

" G ra b s k i. op. cii., s. 123.

Page 106: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

M I Ę D Z Y C Z O R T K O W E M A B R Z E Ż A N A M I

Wycofanie z frontu we wschodniej Galicji bardzo znacznych sił polskich, a także słabsze tempo polskich działań ofensyw-nych zostały szybko zauważone przez Naczelna Komerdę Ukraińską. Szef oddziału wywiadowczego, soi. (kpi.) Iwan Wislocki, meldował również o braku spoistości polskiego froniu, istniejących w nim znacznych lukach oraz spadku dyscypliny w niektórych polskich oddziałach. Do wsi TłuJte, w której znajdowało się miejsce postoju N K U , napływały również informacje o utracie kontaktu bojowego wiciu ukraiń-skich oddziałów z przeciwnikiem.

Zmiany zachodzące w strukturze polskiej ofensywy zbiegły się z narastającym niezadowoleniem ukraińskiego korpusu oficerskiego. Oburzenie ofi-crów wywoływały rozkazy powo-dujące ustawiczne cofanie się Ukraińskiej Armii Galicyjskiej na wschód. Oficerowie II Korpusu płk. Mirona Tarnawskiego wyłonili nawet delegację, która pod przewodnictwem ppłk. Alfreda Szamanka udała się do N K U i 5 czerwca 1919 r. w kategorycznej formie zażądała rozważenia możliwości przejścia do kontruderzenia. Znajdując oparcie wśród rie-których dowódców galicyjskiej armii, płk Wiktor Kurmaao-wicz skierował do starszych oficerów wezwanie do zaprze-stania odwrotu: „Niech wszyscy żołnierze razem i każdy

Page 107: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

z osobna powiedzą, czy znajdują w sobie jeszcze żołnierski i narodowy honor, czy są gotowi bronić »ego ostatniego skrawka ojczystej ziemi, czy są gotowi ponowić ofensywę dla wyzwolenia swoich ojców spod hańbiącej polskiej niewoli. Przekażcie im, że ja. przypominając im o przysiędze złożonej rodzinnej ziemi, rozkazuję zatrzymać teraz wszelki odwrót, a natomiast nakazuję przygotować się do energicznego ude-rzenia" Słowa te zostały bardzo dobrze, a niekiedy wręcz entuzjastycznie przyjęte przez dowódców U A G .

Natomiast gen. Omelianowicz-Pawlenko do projektu rozpo-częcia kontrofensywy odnosił się sceptycznie. W dalszym ciągu był on przeświadczony, iż Polacy w najbliższym czasie wzmocnią wojska na froncie galicyjskim i wznowią działania ofensywne, aby osiągnąć brzegi r/eki Zbrucz. W tych warun-kach — zdaniem ukraińskiego generała — akcja zaczepna U A G może przynieść jedynie przejściowe sukcesy terytorialne. Przede wszystkim zaś doprowadzi do wyniszczenia wojsk zachodniego państwa ukraińskiego i zużycia resztek amunicji strzeleckiej i artyleryjskiej. Dlatego 7 czerwca N K U wydala rozkaz zaatakowania polskich pozycji jedynie na niewielkim odcinku frontu, w kierunku m. Trybuchowce i Buczacz. Główne natarcie miały wykonać, zgodnie z propozycją płk. Mirona Tarnawskiego, cztery brygady należące wówczas do II Korpusu: I — Ukraińskich Strzelców Siczowych. III — brzeżańska. IV — złoczowska oraz V I I — lwowska. Plan ataku bez wahania zatwierdził nowy naczelny dowódca U A G . gen. Aleksandr Greków.

Na drodze ukraińskiego natarcia znajdował się kombinowany pułk mjr. Józefa Jaklicza, obsadzający Jagielnicę i Czortków. Należały do niego I batalion 36 pułku piechoty (36 warszawski pułk Legii Akademickiej). III batalion 40 pułku piechoty i dwie kompanie 13 pułku piechoty. Żołnierze tych jednostek byli zmęczeni dotychczasowymi walkami, a przede wszystkim

1 Cyt. za: L i t w i n. op. cii., s. 372.

Page 108: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

intensywnymi marszami. Fatalna pogoda, deszcze i spadek temperatury pogłębiały ich wyczerpanie.

Uderzenie oddziałów z II Korpusu rozpoczęło się już 7 czerwca. Pierwszym celem ukraińskich żołnierzy stała się Jagielnica. Siła natarcia zaskoczyła Polaków. Wieczorem, około godziny 21.00. I I I batalion 40 pułku piechoty wycofał się z tej miejscowości. N K U zadowolona z osiągniętego sukcesu wydała II Korpusowi rozkaz kontynuowania działań i jak najszybszego zajęcia miejscowości Czortków. Try-buchowce i Wygnanka. Rankiem S czerwca po krótkim ostrzale artyleryjskim pięć ukraińskich kureni (batalionów) ruszyło na Czortków i Wygnankę. Pierwsza z wymienionych miejscowości atakowały, w ulewnym deszczu, trzy kurenie. Broniący jej I batalion 36 pułku piechoty nie tylko zdołał powstrzymać nieprzyjaciela, ale śmiałym kontratakiem zdobył pobliskie Przychody i Olcchowicc. W odpowiedzi Ukraińcy przegrupowali swoje siły i uderzyli na stojący na połu-dniowych przedmieściach Czortkowa II I batalion 40 pułku piechoty. Jego żołnierze zmęczeni wcześniejszymi walkami o Jagielnicę, a głównie forsownym marszem z tej miej-scowości do Czortkowa, nie utrzymali swoich stanowisk. Miedzy 20.00 a 21.00 batalion rozpoczął bezładny odwrót. Przez opuszczane przez polskich piechurów stanowiska na tyły I batalionu 36 pułku zaczęły wychodzić pierwsze grupy nieprzyjacielskich żołnierzy.

Sytuacja polskich jednostek zgromadzonych w Czortkowie stała się teraz bardzo trudna. Inne polskie grupy bojowe były zbyt oddalone, aby wesprzeć walczących w tym miasteczku kolegów, a mjr Jaklicz pozbawiony łączności ze swoimi przełożonymi i sąsiadami nie mógł ich nawet poinformować o położeniu, w jakim się znalazł, m.in. o sile ukraińskiego natarcia. M imo to oczekiwał na pomoc, która mogła nadejść od strony Buczacza. Niestety, daremnie.

Nastroje polskich żołnierzy graniczyły niemal z paniką. Niektórzy oficerowie tracili kontrolę nad oddziałami, które

Page 109: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zaczęły schodzić z zajmowanych pozycji, nic czekając na rozkazy i nie troszcząc się o towarzyszy walczących w pobliżu. W efekcie wielu polskich żołnierzy musiało przebijać sobie drogę odwrotu zaciętą walką na kolby i bagnety. Największe straty, jak to obliczono kilka dni po upadku Czortkowa, poniósł l batalion 36 pułku picchoiy: 5 zabitych i 112 zaginionych bez wieści. Wśród tych, którzy zdołali się wyrwać z Czortkowa. było aż 15 rannych. Część zaginionych zdołała po pewnym czasie powrócić do szeregów. Okazało się. że uniknęli niewoli, gdyż ukryli się w zabudowaniach i okolicz-nych zaroślach, a potem dogonili cofające się oddziały. Stosunkowo wysokie straty 36 pułku piechoty odbiły się głośnym echem w całym kraju, gdyż wielu jego żołnierzy było ochotnikami ze środowisk studenckich i gimnazjalnych. Pisała o nich m.in. prasa, analizując przyczyny porażki poniesionej 7 i 8 czerwca 1919 r. :

Ogółem w walkach o Jagielnicę i Czortków Polacy mieli stracić — według ukraińskich źródeł — około 200 żołnierzy. 5 haubic 150 mm, armatę 150 mm oraz 52 karabiny maszyno-we i ok. 60 000 sztuk amunicji \ Prawdopodobnie część z tych karabinów maszynowych i amunicji wcześniej znaj-dowała się w ukraińskim magazynie w Czortkowic i tylko przez kilkadziesiąt godzin była w rękach Polaków.

Po opanowaniu Czortkowa główne siły II Korpusu ruszyły wzdłuż linii kolejowej na Trybuchowce. W tym czasie na rozkaz gen. Aleksandra Grekowa rozpoczął również natarcie I Korpus ppłk. Osypa Mikitki. Zajął on jeszcze 8 czerwca Kopiczyńce. z których pospiesznie i bez walki wycofały się polskie oddziały, i następnie skierował się wzdłuż Seretu na Trembowlę oraz Tarnopol. Natomiast dzień później do ofen-sywy przeszedł I I I Korpus gen. Wołodymyra Hcnbacziwa.

; CA W. I. 301. 7. Korespondencja Oddziału I / Oddziałami II i III. nlb. Encyklopedia Wojskowa, l. II. Warszawa 1932. s. S7-8S (hasło „Czortków"): Dennik Nacz/dnoij Komandi Ukrojinskoij Armiji. Nju Jork 1974. s. 5.

' Dennik Naczalnoij..., s. 5.

Page 110: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

uderzając wzdłuż Dniestru w kierunku Jazłowca. N K U zobo-wiązała znajdujący się w centrum ukraińskiego frontu II Kor-pus. dysponujący w tym czasie największym potencjałem militarnym (m.in. podwodami), do wspierania obu sąsiadów. Aby nadać natarciu jak największe tempo, ukraińska komenda zarządziła wykorzystywanie wszystkich możliwych do zmobi-lizowania podwód. Niezbędne wozy. konie i woźniców zabie-rano ze wsi zajmowanych przez oddziały UAG . Po jakimś czasie woźniców z ich zaprzęgami odsyłano do miejsc zamieszkania, bo zastępowali ich inni pochodzący z kolejnych opan o wy wa nych obs za rów.

Po zajęciu przez U A G Tarnopola do dowódcy I Korpusu płk. Osypa Mikitki zgłosił się były porucznik austriacki Salamon Leinberg i zaproponował stworzenie samodzielnego ochotniczego żydowskiego oddziału w ramach ukraińskiej armii.- Po uzyskaniu zgody dowodzony przez niego żydowski kureń (batalion) wszedł w skład I Korpusu. Według etatu nowa jednostka miała składać się z czterech sotni (kompanii) piechoty, jednej sotni saperów, plutonu karabinów maszy-nowych. plutonu jazdy i plutonu łączności — razem około 1000 żołnierzy. Inicjatywa por. Salamona Lcinberga nie znalazła aprobaty żydowskiego społeczeństwa, starającego się zachować neutralność w polsko-ukraińskim konflikcie w Galicji, i kureń nie osiągnął stanu przewidzianego etatem4. Ochotnikami zgłaszającymi się do żydowskiego oddziału byli przede wszystkim pozbawieni przeszkolenia wojskowego chłopcy pochodzący z rodzin inteligenckich, kupieckich i rze-mieślniczych. Do wyjątków należeli przedstawiciele ludności żydowskiej mieszkającej na wsi. Należy też w tym miejscu wspomnieć, iż przez cały okres wojny polsko-ukraińskiej także do wojska polskiego zgłaszali się ochotnicy z różnych środowisk żydowskich. Nic podejmowali oni jednak po-ważniejszych prób zorganizowania oddziału o żydowskim

4 W i e r i h a. *>/>. cii., t. I. s. 483.

Page 111: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

charakterze narodowym. Reprezentowali, przynajmniej w większości, ten nurt społeczności żydowskiej, która uważa-ła siebie również za Polaków mojżeszowego wyznania.

Rozpoczęte przez gen. Ci rokowa działania ofensywne po-czątkowo miały charakter improwizacji, ale podejmowane przez niego decyzje wynikały ze starannie przeprowadzonej analizy sytuacji na całym obszarze walk. Wiedział on. że przeciwnik dysponuje znacznie mniejszymi silami niZ w po-łowie maja, a zdobycie Czortkowa potwierdzało informacje o spadku dyscypliny polskiego wojska i zaistniałych w jego pozycjach lukach. ..Mając sam bardzo nieznaczne siły. pokładał nadzieję — pisał polski uczestnik i historyk tej wojny — w znanym mu. a bezładnym polskim pościgu, który nie był zdolny do odparcia przeciwataku. Ufał, że po wycofaniu się gorszego materiału pozostała reszta jego wojsk składa się z ludzi doborowych..."5 ' Io wszystko sugerowało wysokie prawdopodobieństwo powtórzenia sukcesu II Korpusu przez inne oddziały, jeśli okażą się zdolne do prowadzenia równie energicznych ataków. Gen. Greków wiedział też. że zwycięs-twami. nawet o ograniczonym zakresie, osiągnie przynajmniej dwa cele. Odzyska część utraconego w maju i na początku czerwca terytorium oraz podniesie nadwątlonego odwrotem ducha bojowego swoich wojsk.

O osiągniętym 7 i 8 czerwca sukcesie gen. Aleksandr Greków powiadomił Wydział U R N i Sekretariat Państwowy, znajdujące się wówczas w Zaleszczykach. Informacje przesiane przez N K U wywołały wśród polityków prawdziwy entuzjazm. W atmosferze budzącej się nadziei na dokonanie przez nowego naczelnego dowódcę tak oczekiwanego przełomu w wojnie z Polakami członkowie rządu i U R N uznali, że należy przeprowadzić tymczasowe zmiany ustrojowe. Celem tych zmian było zwiększenie uprawnień naczelnych instytucji państwowych, aby doprowadzić do wzmożenia wysiłku ukraiń-

5 H u pc ri, op. cit., s. 86.

Page 112: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

skicgo społeczeństwa na okres wojny. 9 czerwca 1919 r. utworzono urząd dyktatora Z U R L i powierzono go Jewhenowi Pctruszewieżowi. Otrzymał on, jako dyktator, pełnię władzy wykonawczej i ustawodawczej. W miejsce rozwiązanego Sekretariatu Państwowego Pctruszewicz powołał podległych tylko sobie kierowników resortów. Jednocześnie zawieszono działalność U R N i utworzono Państwowy Komitet Obrony. Przeprowadzone zmiany pop.nl gen. Greków i N K U ' ' .

Jedną z pierwszych decyzji nowego dyktatora było od-wołanie z frontu gen. Michaiła Omclianowicza-Pawlenki. Ceniąc wiedzę i doświadczenie lego generała. Petruszcwicz pozostawił go przy sobie jako doradcę.

0 przejęciu pełni dowodzenia gen. Aleksandr Greków powiadomił żołnierzy rozkazem datowanym 9 czerwca w Nowo-siółkach: „W szczęśliwy dla Galicyjskiej Armii dzień, sławny zwycięstwem pod Czortkowem, przejąłem bezpośrednie dowo-dzenie wojskami. Pozdrawiam armię i gorąco dziękuję za wielki sukces uczestnikom i bohaterom ostatnich walk. Gorąco wierzę, że od teraz będziemy znać tylko słowo «Naprzód» i w bohater-skiej walce odbierzemy całą naszą ziemię. Bóg świadkiem, że bijemy się za uczciwą i świętą sprawę. Z Bogiem naprzód" \ W dalszej części rozkazu znalazło się polecenie oszczędzania amunicji. Rozkaz kończyło ostrzeżenie, że przestępstwa wobec ludności cywilnej będą surowo karane.

Zmiany przeprowadzone 9 czerwca w Zaleszczykach spot-kały się z krytyką galicyjskich socjaldemokratów, którzy uznali je za zamach stanu. Zdaniem przywódców tego kierunku politycznego należało powołać wspólny dla Z U R L i U R L rząd orat. sfoimowi.ć jedną armię. Także c/.ę.ść żołnier/.y U A G z niechęcią przyjęła nowy kształt najwyższych instytucji państwowych. Jakiś wpływ na takie stanowisko miała niewiel-ka popularność gen. Aleksandra Grekowa wśród oficerów

* Li l w i n. N a u m i c n ko. Istorija 7.USR, s. 197. 1 Cyt. za: R. M i l i e j k o . B. M i c l n i c z u k. SJjachami strileckoij sławi,

Ticrnopil 1995, s. 52-53.

Page 113: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

UAG. którzy uważali go za rosyjskiego karierowicza i in-tryganta. zawdzięczającego swoje wyniesienie politykom słabo zorientowanym w jego wojskowych kwalifikacjach. Nieudaną próbę aresztowania Petruszewicza i gen. Grekowa podjął batalion dowodzony przez sot. Iwana Syjaka.

Zdecydowanym przeciwnikiem dyktatury Jewhena Petru-szewicza okazały się Dyrektoriat i rząd URL . a także Symon Petlura. uznając, iż jej wprowadzenie drastycznie narusza zasady unii między obydwoma państwami ukraińskimi. Petlura przyczynił się do pozbawienia Petruszewicza miejsca w Dyrek-toriacie, udzielił też schronienia sot. Syjakowi i jego żoł-nierzom. Premier Borys Martos natomiast utworzył Minister-stwo do spraw Galicyjskich, które powierzył socjaldemokracie Symonowi Witykowi. Zadaniem tego ministerstwa było śle-dzenie rozwoju wydarzeń i przejęcie, w odpowiedniej chwili, nadzoru nad ukraińską administracją we wschodniej Małopol-sce. Krytyczne uwagi o zmianach wprowadzonych w państ-wowych strukturach Z U R L publikowała prasa URL .

Początkowo polskie dowództwo frontu zlekceważyło mel-dunki o porażkach poniesionych pod Jagielnicą i Czortkowem. Gen. Wacław Iwaszkiewicz po otrzymaniu pierwszych infor-macji o wydarzeniach z 7 i 8 czerwca sądził, żc doszło jedynie do niegroźnego w skutkach starcia czołowych oddziałów kombinowanej dywizji płk. Władysława Sikorskiego z ukraiń-skimi oddziałami osłaniającymi odwrót głównych sił. Nie wziął pod uwagę możliwości przejścia U A G do zakrojonych na większą skalę działań ofensywnych. Powstałą pod Czort-kowem lukę zamierzał zlikwidować, przyspieszając marsz 4 dywizji piechoty gen. Franciszka Aleksandrowicza ku Seretowi. Taka decyzja nosiła wyraźne znamiona lekceważenia przeciwnika. W szeregach 4 dywizji piechoty znajdowało się bowiem jedynie ok. 180 oficerów oraz 5850 podoficerów i szeregowców, a wyposażona była m.in. w 34 działa i 114 karabinów maszynowych. Jej słabość wynikała także z poło-żenia oddziałów, jako żc była rozrzucona batalionami i kom-

Page 114: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

paniami na długości ok. 60 km od Stanisławowa po Podhajce. Czołowe oddziały znajdowały się w Buczaczu (kompania piechoty, szwadron jazdy i bateria). Dżurynie i Jazłowcu8.

Przekonanie gen. Wacława Iwaszkiewicza o możliwości szybkiego zażegnania niebezpieczeństwa podważyły następne meldunki nadchodzące z linii walk. Wynikało już z nich. żc Ukraińcy podjęli działania zaczepne całością swojej armii, a wyniki niemal wszystkich starć z polskimi jednostkami kończą się ich sukcesem. Nic też nie wskazywało na to, że natarcie ma jedynie krótkotrwały charakter i zostało obliczone na opóźnienie polskiego pochodu ku Zbruczowi.

Przyczyny polskich porażek tkwiły we wspomnianym już rozrzuceniu oddziałów na rozległych przestrzeniach, powięk-szających się brakach w zaopatrzeniu i źle działającej łączno-ści. W najgorszej sytuacji znajdowała się kombinowana dywizja płk. Władysława Sikorskiego. Część jej oddziałów 8 czerwca stała na linii Borki Wiclkie-Trembowla. z wysu-niętymi słabymi placówkami w Podwolczyskach. Iwanówce i Grzymałowie. Pozostałe oddziały ze sztabem właśnie prze-noszono znad Złotej Lipy w rejon Złoczowa. W dywizji służyło ok. 220 oficerów oraz 6900 podoficerów i szeregow-ców, wyposażonych m.in. w 14 dział i 136 karabinów maszynowych. Płk Sikorski nie miał łączności z żołnierzami uwikłanymi w coraz cięższe walki z Ukraińcami.

W tym czasie Dywizja Lwowska, w której służyło ok. 300 oficerów oraz 4200 podoficerów i szeregowców, wyposażo-nych w 6 dział i 120 karabinów maszynowych, była rozciąg-nięta na linii (ok. 50 km) Kutyszcze-Załoźcc-Nowiki-Zba-raż-Czernichowce. Natomiast większość sił 3 dywizji piechoty Legionów gen. Zygmunta Zielińskiego przemieszczała się z rejonu Stanisławowa do Krasnego i dalej w rejon m. Brody. W jej szeregach znajdowało się ok. 140 oficerów oraz 5850 podoficerów i szeregowców, posiadających 34 działa i 116

" H u p c r i . op. cii., s. 87.

Page 115: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

karabinów maszynowych. Żołnierze gen. Zielińskiego mieli wesprzeć grupę płk. Henryka Minkiewicza (ok. 159 oficerów. 4600 podoficerów i szeregowców, 12 dział i 98 karabinów maszynowych) walczącą na pograniczu Małopolski Wschod-niej i Wołynia zarówno z UAG. jak i z Armią Czerwoną. Gen. Wacławowi Iwaszkiewiczowi jx>dlegała również grupa gen. Josepha Bernarda (ponad 7000 ludzi) znajdująca się na Wołyniu. Bijąc się z dużym powodzeniem z bolszewikami, nie miała ona większego wpływu na położenie wojsk polskich przeciwstawiających się ukraińskiej ofensywie we wschodniej Małopolsce9.

Ukraińska ofensywa rozwijała się. nie napotykając jeszcze poważniejszego oporu wojsk polskich. I I I Korpus, maszerując dwiema kolumnami wzdłuż lewego brzegu Dniestru, spychał Polaków do Niżniowa i Monasterzysk. 13 czerwca po krótkim, ale zaciętym boju jego żołnierze przełamali pozycje 14 pułku piechoty pod Monasterzyskami i, ścigając wycofujące się polskie bataliony, sforsowali Złotą Lipę. Tymczasem II Korpus kierował się na Brzeżany, Przemyślany i Lwów. 12 czerwca jego II I i V I I brygady wkroczyły do opuszczonego przez polskich żołnierzy Buezacza. I Korpus zaś. wspierany przez oddziały przekazane z II Korpusu, nacierał między Zbruczcm a Seretem. Pod Iwanówką rozbił słaby oddział rtm. Romana Abrachama. zajął Skałat. a w nocy z 12 na 13 czerwca jego jednostki opanowały Trembowlę, której miał bronić 12 pułk piechoty oraz I batalion 16 pułku piechoty. Po pojawieniu się na przedpolu Trembowli znacznych sił wroga z obu ukraińskich korpusów (m.in. I brygady Ukraińskich Strzelców Siczowych z II Korpusu) polscy żołnierze porzucili swoje stanowiska. Podobnie przebiegły wydarzenia pod Darachowcm. Nu wieść o zbliżaniu się nieprzyjacielskich oddziałów 24 pułk piechoty wycofał się z tej miejscowości. Energicznie ścigany przez nieprzyjaciela poniósł znaczne straty pod Iwanówką. Oba

'' Ibid., s. 87-88.

Page 116: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)
Page 117: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

polskie pułki piechoty, 12 i 24, mające opóźniać marsz 1 Korpusu, nawet nie podjęły poważniejszej próby wykonania tego zadania. Osłabione bardzo forsownym marszem w ostat-nich dniach polskiej ofensywy i poniesionymi stratami oraz zdezorientowane gwałtowną zmianą sytuacji na froncie uległy częściowej, choć jak się wkrótce okazało, krótkotrwałej demoralizacji10. 18 czerwca żołnierze z I Korpusu U A G triumfalnie wkroczyli do Zborowa.

Doniesienia o utracie kolejnych miejscowości wywarły ogromne wrażenie w sztabie gen. Wacława Iwaszkiewicza. Szczególnie boleśnie dotknęła sztabowców wiadomość o za-jęciu przez Ukraińców Buczacza i Trembowli. Analizując sytuację, gen. Iwaszkiewicz doszedł do przekonania, iż główny wysiłek nieprzyjaciela kieruje się teraz na Brzcżany i Lwów. Za najważniejsze zadanie uznał zapełnienie luk w swoim froncie przez ściągnięcie wszystkich możliwych rezerw oraz przeprowadzenie zmiany położenia niektórych oddziałów, m.in. przeniesienia ich z obszani walk z Armią Czerwoną.

Szukając sil. które pozwoliłyby zatrzymać natarcie galicyj-skiej armii, gen. Wacław Iwaszkiewicz liczył na przybywającą z Bukowiny w rejon Stanisławowa i Halicza 4 dywizję strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego. Niestety, znaczna część jej żołnierzy znajdowała się jeszcze w drodze. Poza tym sprawne przejście oddziałów gen. Żeligowskiego na drugi brzeg Dniestru utrudniał brak mostów.

Wszystkie wysiłki dowództwa frontu mogły przynieść efekty dopiero po pewnym czasie, i to pod warunkiem skuteczniej-szego opóźniania nieprzyjacielskiego natarcia. Gen. Iwasz-kiewicz nie oczekiwał natomiast, że Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego udzieli mu wsparcia pod postacią nowych oddziałów oraz zwiększonych dostaw sprzętu wojskowego i amunicji. Wiedział, że Józef Piłsudski i N D W P w dalszym

10 Ibid. s. 90: L i I w i n. op. cit.. s. 373-374.

Page 118: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

ciągu biorą pod uwagę wysokie prawdopodobieństwo rozpo-częcia przez Niemcy działań wojennych przeciwko Połsce.

Polskie naczelne organy dowodzenia zwróciły uwagę, że początek ukraińskiej kontrofensywy zbiegł się w czasie z aktywizacją wojsk Węgierskiej Republiki Rad. Te ostatnie odniosły nawet kilka dużych zwycięstw nad armią czecho-słowacką, m.in. pod Parkanami N D W P wprawdzie spodzie-wało się. że wojska czechosłowackie i rumuńskie zdołają w końcu pokonać Węgrów, ale musiały również wziąć pod uwagę skutki ich porażki, nawet jeśli jej prawdopodobieństwo nic było duże. Taki rozwój wydarzeń mógł bowiem do-prowadzić do znacznego pogorszenia sytuacji wojsk polskich w Małopolsce Wschodniej. Zawarty 13 czerwca 1919 r. rozejm między Węgrami a Czechosłowacją i Rumunią po-wszechnie. nie tylko w Polsce, oceniano jak krótkotrwały. Jego zerwaniem zainteresowane były tak samo Praga i Buka-reszt, dążące do aneksji części ziem węgierskich, jak i Bela Kun. który zmierzał do uzyskania połączenia swojego państwa z Rosją i Ukrainą Radziecką.

Cywilne i wojskowe instytucje zachodniego państwa ukra-ińskiego nie nawiązały jednak bliższych stosunków, o co zabiegał Bela Kun. z władzami Węgierskiej Republiki Rad. W dalszym też ciągu perspektywę zwrócenia się o pomoc do Rosji i Ukrainy Radzieckiej politycy Z U R L uważali za ostateczność. Na początku drugiej dekady czerwca 1919 r. pod wpływem pomyślnych wiadomości napływających z fron-tu liczyli głównie na działania U A G oraz jej naczelnego dowódcy. Ich zaufanie do gen. Aleksandra Grekowa rosło, w miarę jak napływały komunikaty N K U o wkraczaniu oddziałów U A G do kolejnych miejscowości. Optymizm po-lityków budziły także informacje o zmianach personalnych i energicznych pracach organizacyjnych, prowadzonych przez NKU, które mogły świadczyć, iż galicyjska armia uzyskuje

" CC IDK, fond 308-9-583. Raport informacyjny Oddziału II NDWP z 21 czerwca 1919 r.. s. 146-147.

Page 119: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

nowocześniejszy, lepiej służący walkom zaczepnym, kształt oraz nowego ducha walki.

Naczelny dowódca U A G przeprowadził wiele ważnych zmian, mających pomóc dalszemu rozwojowi ofensywy. Szefem oddziału operacyjnego swojego sztabu mianował mjr. Wilhelma Lobkowitza, zwolennika działań zaczepnych, współ-autora zwycięstwa pod Czortkowcin. Do wykonania poważ-niejszych zadań tworzył związki operacyjne, składające się z czołowych brygad jednego korpusu oraz czasowo przy-dzielonych brygad z sąsiednich korpusów. Natomiast zadanie przełamywania polskich stanowisk na najbardziej istotnych kierunkach polecił powierzać organizowanym w tym celu grupom szturmowym, złożonym z najbardziej doświadczonych oraz najlepiej wyszkolonych i uzbrojonych oddziałów. Po wykonaniu zadania grupy przenoszono na inne odcinki walk lub rozwiązywano.

Szefem tyłów gen. Greków mianował dobrego organizatora i współtwórcę Legionu Ukraińskich Strzelców Siczowych w okresie 1 wojny światowej, pik. Hrycia Kossaka. Natomiast 14 czerwca komendę nad III Korpusem powierzył dotych-czasowemu dowódcy jednej z jego brygad, płk. Antinowi Krawsowi. Dotychczasowy dowódca tego korpusu, gen. Wo-łodymyr Henbacziw, otrzymał zadanie zakończenia formowa-nia w rejonie Borszczowa IV Korpusu. Na rozkaz gen. Grekowa przystąpiono także do organizacji V Korpusu, którego dowódcą frontowym miał zostać płk Kossak.

Plany ilościowego rozwoju U A G wiązały się z masowym zgłaszaniem się do szeregów żołnierzy, którzy je opuścili w maju i na początku czerwca 1919 r.. oraz ochotników. Wiadomości o odnoszonych nad Polakami zwycięstwach wywoływały w ukraińskim społeczeństwie wielki entuzjazm i dumę z galicyjskiej armii. Swoje znaczenie miały leż zadawnione, niekiedy bardzo ostre, antagonizmy między lokalnymi polskimi i ukraińskimi społecznościami oraz zbyt często bnitalnę lub lekceważące ukraińskie uczucia narodowe

Page 120: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

postępowanie polskich żołnierzy. W drugiej i trzeciej dekadzie czerwca do punktów poborowych U A G zgłosiło się ponoć aż 100 000 ochotników. Nabór do wojska ograniczał teraz jedynie brak odpowiedniej liczby oficerów i podoficerów oraz broni, amunicji i wyposażenia, m.in. mundurów i butów. Do galicyj-skiego wojska przyjęto tylko 15 000 osób, przede wszystkim byłych żołnierzy i partyzantów. Pozostałych odesłano do domów. Dzięki energicznym działaniom powstały m.in. bry-gady: X I V — stanisławowska, X V I — czortkowska, X V I I — buczacka i X V I I I — tarnopolska I :. W różnym stanie organizacji znajdowało się jeszcze kilka innych jednostek piechoty.

W wielu rejonach na wieść o zbliżaniu się regularnych jednostek galicyjskiej armii powstawały oddziały party-zanckie. Ich organizatorami byli najczęściej duchowni grec-kokatoliccy, nauczyciele i młodzież gimnazjalna. W Ja-giclnicy laki oddział sformował paroch miejscowego kościoła. Andrij Bandera, ojciec przyszłego przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Stepana Bandery. Oddziały te raczej unikały walki z odchodzącymi na zachód wojskami polskimi. Ich rola sprowadzała się głównie do ochrony rodzinnych miejscowości przed maruderami. Po wycofaniu się polskich żołnierzy członkowie tych oddziałów deklarowali wolę wstąpienia do UAG .

W tej bardzo niebezpiecznej sytuacji gen. Wacław Iwasz-kiewicz powziął decyzję powstrzymania najdalej wysuniętego na zachód II Korpusu UAG. Do tego zadania wyznaczył m.in. bataliony z 7 i 8 pułku piechoty 3 dywizji piechoty Legionów, tworzące grupę płk. Leona Berbeckiego.

Działania grupy płk. Berbeckiego przeciwko II Korpusowi U A G rozpoczęły się dotkliwą porażką. 14 czerwca została ona pobita przez 1 brygadę Ukraińskich Strzelców Siczowych pod Denysowem i Płotyczą. Zagrożona otoczeniem, wycofała się

" K i i m c c k i . Polsko-ukraińska wojna.... s . 245; W. I . H o r d i c n k o .

UkrajinSka Hałyćka Armija, l.wiw 1991. s. 62: U i t w i n. op. cit.. s. 382.

Page 121: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

do Brzcżan. będących ważnym węzłem kolejowym i posiada-jących magazyny wojskowe założone jeszcze w okresie 1 wojny światowej (bogato zaopatrzone m.in. w zapasy amunicji strzeleckiej). W ten sposób w Brzeżanach oraz pobliskich miejscowościach, Posuchowic i Łapszynie, znalazła się więk-szość jednostek 3 dywizji: 7, 8. 9 pułki piechoty i niepełny 2 pjłk artylerii polowej. Zgromadzenie znacznych sił w tym rejonie było zgodne z zamierzeniami gen. Wacława Iwasz-kiewicza. który miał nadzieję, że tutaj pobije czołowe oddziały II Korpusu. Spodziewał się również, iż nawet jedynie za-trzymanie pod Brzeżanami nieprzyjaciela ułatwi mu pracę nad przywracaniem jednostkom pełnej zdolności bojowej. W wy-padku porażki sądził, iż zdąży wycofać swoje oddziały i ewakuować z miasta bardzo pokaźny majątek wojskowy.

N K U z satysfakcją odnotowywała, że dotychczasowe decyz-je polskiego dowódcy froniu nie opóźniły działań ofensywnych U A G l ł. 15 czerwca 5 dywizja piechoty wycofała się z Tarno-pola i jego okolic będących największym po Lwowie centrum polskiej społeczności we wschodniej Galicji. Odchodząc ze swoich stanowisk w rejon Pomorzan, zachowała wprawdzie względny porządek w oddziałach, jej odwrót wymusił jednak cofnięcie się 19 czerwca kombinowanej dywizji płk. Władysła-wa Sikorskiego. Nie wiodło się icż grupie płk. Henryka Minkiewicza. 20 czerwca nieprzyjaciel odebrał mu m.in. Batków i Podkamień. Najbardziej dramatycznie wyglądał odwiót 4 dywizji piechoty, odwrót, który wpłynął na plany gen. Iwaszkiewicza związane z Brzeżanami. Pod wpływem dotych-czasowych klęsk w szeregach 4 dywizji spadała dyscyplina. Dywizja nie obsadziła rzeki Narajówka, choć zobowiązywały ją do tego rozkazy dowódcy frontu, i zatrzymała się dopiero za Gniłą Lipą. zajmując okopy z I wojny światowej. Tu gen. Franciszek Aleksandrowicz uporządkował swoje oddziały i przywrócił w szeregach dyscyplinę.

" Dennik Naczalnoij.... s. 6-8.

Page 122: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Działania dowódcy 4 dywizji piechoty okazały się mocno spóźnione. Wskutek dotychczasowego chaotycznego odwrotu jego żołnierzy odsłonięte zostało południowe skrzydło pol-skiego zgrupowania w Brzeżanach i tym samym zaprzepasz-czona możliwość — na co liczył gen. Iwaszkiewicz — stocze-nia pod tą miejscowością bitwy zakończonej polskim suk-cesem ,J. Pozostawała jeszcze szansa powstrzymania przynajmniej na kilka dni ruchu II Korpusu w kierunku Lwowa i wywiezienia majątku wojskowego.

Brzcżany zajmowały istotne miejsce w planach naczelnych dowódców obydwu armii walczących we wschodniej Galicji. Gen. Aleksandr Greków spodziewał się, że zdobędzie znaj-dująca się w brzcżańskich magazynach amunicję, co umożliwi U A G kontynuowanie działań ofensywnych, oraz rozerwie na pokaźnym odcinku polską linię frontu. Przez powstałą lukę zamierzał poprowadzić II Korpus na stolicę Galicji. Gdyby udało mu się zrealizować te plany, mógł nawet snuć marzenia o zakończeniu sukcesem wojny, choćby przez zmuszenie Polaków do zawarcia korzystnego dla Z U R L rozejmu.

Trudno jednak uznać nadzieje gen. Grckowa za uzasadnione. To prawda, żc pierwsze dni ofensywy U A G przyniosły wojskom polskim klęski i porażki, żc gen. Wacławowi Iwaszkiewiczowi nie udało się ustabilizować froniu, a nawet zlikwidować powstałych w nim pęknięć, że rosły straty w zabitych, rannych i zaginionych oraz sprzęcie wojskowym. Ale jednocześnie widoczne już były zmiany pozwalające z większym optymizmem patrzyć w przyszłość. Po usunięciu wielu dowódców, między innymi 14 i 1S pułków piechoty, oraz wydaniu i surowym egzekwowaniu rozkazów dyscyp-linujących żołnierzy do wybuchu paniki dochodziło już coraz rzadziej. Udało się również przywrócić łączność między dowództwami większych oddziałów. Podniesiono sprawność pracy służb zaopatrzeniowych, które miały teraz ułatwione

" K i i n i e c k i . Polsko-ukraińska wojna..., s. 246 i n.; h u k o m s k i . Pa r tacz . P o l a k . op. cii., s. 228 i n.

Page 123: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zadanie, gdyż cofający się żołnierze zbliżali sic do punktów etapowych i magazynów wojskowych. Wielkim atutem wojsk gen. Iwaszkiewicza pozostawało ich zaplecze, czyli zasoby rozległego państwa.

Dalszy rozwój wydarzeń zależał w poważnym stopniu od wyniku walk o Brzcżany. Płk Miron Tarnawski sadził, że czołowe uderzenie na miasto przyniesie znaczne straty i nic doprowadzi do jego opanowania. Na jego polecenie szef sztabu II Korpusu. Alfred Szamanek. opracował plan. za-kładający obejście Brzeżan od południa i północy, a następnie zaatakowanie jego załogi z trzech stron. Do realizacji tego planu pik Tarnawski przeznaczył większość sił swojego korpusu i zapewnił sobie pomoc korpusów III oraz I. Dys-ponował też 15 bateriami artylerii. Odcięcie polskiej załodze drogi odwrotu, m.in. przez zajęcie Rohatyna, powierzył VI brygadzie z I Korpusu i XI brygadzie z III Korpusu. Wprowa-dzone do walki na stosunkowo niewielkim obszarze znaczne siły ukraińskie stopniowo zajmowały polskie pozycje na obu skrzydłach garnizonu Brzeżan. Wszędzie spotykały się z za-ciętym oporem.

Dowodzący obroną Brzeżan płk Leon Berbecki otrzymał rozkaz jak najdłuższego powstrzymywania nieprzyjaciela. Dlatego też dopiero wczesnym przedpołudniem 21 czerwca wyda! niemal już otoczonej i wyczerpanej załodze miasta polecenie opuszczenia stanowisk. Podzielona na trzy kolumny odeszła ona do Przemyślali. Firlejowa i Rohatyna. Podjęta przez N K U próba zamknięcia Polakom drogi odwrotu zakoń-czyła się niepowodzeniem, gdyż ukraińskie jednestki prowa-dziły działania nieudolnie i opieszale. W walkach o Brzcżany 3 dywizja piechoty Legionów straciła ok. 250 zabitych, rannych i zaginionych

Uporczywa, kilkudniowa obrona Brzeżan pozwoliła gen. Wacławowi Iwaszkiewiczowi wyrównać front i obsadzić

" K i mcc ki. Polsko-ukraińska wojna.... s. 246: L i t w i n , op. cii.. s. 377-378.

Page 124: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

4 dywizją piechoty, pchniętą kategorycznymi rozkazami na wschód, linię rzeki Narajówka od Lipicy Górnej po ujście do Dniestru w okolicy Halicza. Niemal cała zawartość magazynów znajdujących się w Brzeżanach została wywieziona. Dlatego leź. biorąc pod uwagę czas trwania obrony tej miejscowości i jej skutki dla pozostałych odcinków galicyjskiego frontu, należy stwierdzić, żc płk Leon Berbecki dobrze wykonał powierzone mu zadanie, co więcej, postawa jego żołnierzy wpłynęła pozytywnie na położenie i morale polskich oddziałów na południowym skrzydle frontu.

Innym pozytywnym wydarzeniem, wzmacniającym polskie wojska w Małopolsce Wschodniej, okazało się przeniesienie całej już 4 dywizji strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego z Bukowiny w rejon Stanisławowa i Halicza Około 4500 dobrze wyszkolonych, doświadczonych i wyposażonych żoł-nierzy obsadziło prawy brzeg Dniestru. Zablokowali oni przejścia przez rzekę i nawiązali łączność z 4 dywizją piechoty. Rozpoczęli przygotowania do przeprawy przez Dniestr i pod-jęcia działań przeciwko III Korpusowi U A G .

M imo wszystko w rządzie i N D W P rosło zaniepokojenie wydarzeniami na froncie galicyjskim, głównie zaś zbliżaniem się nieprzyjaciela dc« Lwowa i zagłębia naftowego. Wprawdzie władze państwowe nie brały pod uwagę niebezpieczeństwa klęski i utraty stolicy Małopolski Wschodniej, porażki też uznawały za zjawisko przejściowe i krótkotrwale, lękały się jednak komplikacji politycznych, wynikających z wrażenia, jakie wywierały ukiaińskie zwycięstwa na polskim społeczeń-stwie i europejskiej opinii publicznej. Prasa o endeckiej orientacji oskarżała wojskowych o nieudolność, niepotrzebne przeniesienie części jednostek na zachodnie rubieże państwa, wreszcie nawet o zamiar pozostawienia wschodniej Galicji

,ft CCIDK. rond 471-1-90. Meldunek gen. ł.. Żeligowskiego do J. Piłsud-skiego z. 23 czerwca 1919 r. Patrz, leż: T. K a w a l e c. Historia iV-ej dywizji strzelców generała 'Żeligowskiego w zarysie. Wilno-Kraków-IAlż 1921. s. 27-30.

Page 125: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

w ukraińskich rękach. Związany z Belwederem tygodnik ..Rząd i Wojsko" pisał z goryczą: „Ostatnie wypadki na froncie galicyjskim odsłoniły wielkie niebezpieczeństwo, które zagraża od wewnątrz duchowi armii polskiej. Usiłowano wciągnąć wojsko w matactwa intryg partyjnych, zrobić zeń atut walki stronniczej [...]. Rozszerzano między wojskiem zmyślone wieści o lem, że naczelne dowództwo nic chce walczyć o Galicję [...]. Następnie strategiczne kwestie przesu-wania z takiego na inny front uczyniono przedmiotem agitacji wiecowej". Anonimowy autor artykułu (Andrzej Strug?) opatrzył go wymownym tytułem „Wara od wojska!"17

Polskie naczelne organy dowodzenia wojskiem brały pod uwagę jeszcze jeden czynnik. Obawiały się wpływu przecią-gania się działań wojennych na południowo-wschodnim ob-szarze Rzeczypospolitej na inne obszary walk wojsk polskich. Zgodnie z dotychczasowymi przewidywaniami Armia Czer-wona, zaangażowana w walki z wojskami Symona Petlury, „białą" Armią Południa Rosji gen. Antona Dcnikina oraz powstańcami Matwieja Hryhorjewa. nie rozwinęła energicz-nych działań przeciwko polskim siłom znajdującym się na Wołyniu. Ta sytuacja mogła jednak szybko ulec zmianie i wówczas gen. Wacław Iwaszkiewicz miałby przed sobą atakujące wojska nie tylko Z U R L . ale i republik radzieckich.

N D W P . zastanawiając się nad posunięciami, które mogłyby zapobiec dalszemu cofaniu się wojsk gen. Iwaszkiewicza oraz umożliwić wznowienie działań zaczepnych, wiedziało, że razem ze zbliżaniem się daty podpisania traktatu pokojowego maleje niebezpieczeństwo odrzucenia go przez Niemcy I S. Dyskusja, jaka toczyła się w niemieckim Zgromadzeniu Narodowym w Weimarze, świadczyła o zamiarze przyjęcia warunków traktatu przez to państwo19. Po pewnych wahaniach

17 „Rząd i Wojsko" nr 26 (57) z 29 czerwca 1919 r.. s. 8. " Traktat został podpisany w Wcralu 28 czerwca 1919 r.

23 czerwca niemieckie Zgromadzenie Narodowe przyjęło warunki traktatu pokojowego.

Page 126: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

N D W P zdecydowało się więe na skierowanie do wschodniej Galicji posiłków. Ich trzon stanowiły dobrze wyposażone i uzbrojone 6 dywizja strzelców z Armii Polskiej oraz grupa wielkopolska gen. Daniela Konarzewskiego, w której znaj-dowało się 4400 żołnierzy 20.

Do wschodniej Małopolski przybył również, po powierzeniu dowództwa nad frontem przeciwniemieckim szefowi Francus-kiej Misji Wojskowej gen. Paulowi P. Henrysowi, Józef Piłsudski. 23 czerwca przebywał w sztabie gen. Wacława Iwaszkiewicza, a następnego dnia rozpoczął inspekcjonowanie frontu. W Chodorowie dokonał przeglądu II batalionu 36 pułku piechoty. Wybór pierwszej jednostki poddanej kontroli przez Naczelnego Wodza został starannie przemyślany. Losami jego żołnierzy, wśród których było wielu ochotników ze szkół średnich i wyższych, żywo interesowała się cała prasa. Dla Piłsudskiego jednak istotniejsza była wojenna sława pułku. Mimo strat, jakie poniósł w pierwszej fazie ukraińskiej ofensywy, m.in. pod Czortkowem. należał on do najbitniej-szych jednostek wojskowych. Oddział odwiedzony przez Piłsudskiego szczycił się mianem Żelaznego Batalionu : i. Inny charakter miała wizyta w sztabie 3 dywizji piechoty. Wódz Naczelny nie tylko chciał wyrazić uznanie za zacięta obronę Brzeżan, ale również zamierzał wysłuchać opinii oficerów o przeciwniku i jego zdolności do kontynuowania energicznych działań bojowych.

Przeprowadzona przez Piłsudskiego analiza przebiegu czerw-cowych działań okazała się dla dowództwa frontu bardzo krytyczna. „Niepowodzenia, które spotkały nas na tym froncie w czerwcu br. — oceniał Wódz Naczelny — przypisywane są przede wszystkim oficerom i dowódcom. Nie umieli oni

B. Po l ak , oddziały Wojska Wielkopolskiego pot! Lwowem, w: Kolo Wielkopvlski w odbudowie Państwa Polskiego I9IS-I919 (red. B. Polak). Koszalin 19X9. s. 214.

Przemówienie J. Piłsudskiego do Żołnierzy II batalionu 36 pp w: P i ł s u d s k i , op. cii., s. 93-94.

Page 127: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

utrzymać w ręku żołnierzy i pozwolili nieprzyjacielowi liczebnie słabszemu i gorzej wyposażonemu materialnie uzyskać zwycięst-wo (...]. Straty, z powodu których topniały pułki i bataliony, to w 3/4 uciekinierzy i dezerterzy. Były wypadki opuszczania baonów przez ich dowódców i oficerów..." Jednocześnie Wódz Naczelny sformułował wnioski dotyczące również najbliższych planowanych działań: „W ostatnich walkach defensywnych, jakie toczono na froncie galicyjskim, należało stosować system głębokiego ugrupowania sił dywizji, to jest wysunięcia drobnych oddziałów dla obserwacji i wywiadów przed linię frontu, trzymania na niej słabszymi oddziałami punktów oporu na przejściach, gros zaś sił w rezerwie poza linią frontu odpowied-nio umieszczone do przeprowadzenia kontrataku [...]. Zewsząd dochodziły skargi na grabieże czynione przez wojska. Komen-danci zwrócą na to baczną uwagę, licząc się z tym. że od postępowania wojska na tym terenie zależeć prawdopodobnie będzie, czy kraj z takim mozołem i przelewem krwi zdobywany utrzymany zostanie przy Polsce, czy n ie " : : . Piłsudski zwracał uwagę także na skargi żołnierzy na brak chleba. Zauważał, że wojska frontowe pozostawały w lichych mundurach, podczas gdy na tyłach żołnierze „byli ubrani w nowe mundury".

Wiele czasu zabierały Naczelnemu Wodzowi spotkania z politykami i przedstawicielami ludności wschodniej Mało-polski. 27 czerwca przyjął we Lwowie delegację uchodźców z obszarów zajętych przez U A G . Powiedział wówczas: „Cier-pienie ludności z Galicji Wschodniej jest mi dobrze znane i szczerze z nią współczuję. Długie lata naszej niewoli przyzwyczaiły sąsiadów Polski do myślenia, że jest słaba i bezkarnie szkodzić jej możra. Stąd wszystkie kresy wschod-nie są areną walk żywiołu polskiego. Jesteśmy w chwili wojny, a w każdej wojnie każdego państwa są chwile szczęś-liwe i nieszczęśliwe |...J my w chwili szczęścia będziemy

Lbty Józefo Piłsudskiego — Ntczelnika Państwa i Wodza Naczelnego Z lat 1919-1920. ..Niepodległość4" (po w/jiowieniu). I. 7. Londyn-Nowy Jork l % 2 .

Page 128: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

postępowali wobec zwyciężonych jak ludzie kultury i jako zwycięzcy będziemy się zachowywali tak. jak przystało na szlachetny naróJ"23. Nie wszyscy słuchacze Piłsudskiego skłonni byli poważnie potraktować wezwanie zawarte w jego ostatnich słowach. Ci. którzy stracili domy i bliskich, myśleli o rewanżu, o poddaniu Ukraińców ostrym i daleko posuniętym represjom. Podobne nastroje, sprowadzające się do możliwie surowego potraktowania przeciwnika, nic były obce nawet niektórym wyższym dowódcom. Gen. Tadeusz Rozwadowski zgodę Eiuen-ty na zajęcie przez polskie wojska wschodniej Galicji skwitował listem wysłanym z Paryża do M S Z i M S W , w którym pisał: „...jak najcnergiczniejszc wykorzystanie danej nam dziś naresz-cie wolnej ręki wobec Rusinów jest ostatnią okazją załatwienia się z nimi tak. jak tego hordy rabusiów na to zasługują"

W tym czasie (pod koniec czerwca) N D W P finalizowało już plan przejścia wojsk polskich znajdujących się we wschod-niej Małopolsce do kontrofensywy i zakończenia wojny przez osiągnięcie linii Zbrucza. Oczekiwało jedynie na zajęcie pozycji w rejonie Gołogór przez sprowadzoną do Galicji 6 dywizję strzelców gen. de Champeaux i dotarcie do wyznaczonych rejonów innych posiłków, m.in. /. Wielkopolski. Większą niż dotychczas uwagę zwróciło na Wołyń, gdyż uznało, że w ostatnich dniach znajdujące się na nim oddziały Armii Czerwonej zostały wzmocnione.

Pewien niepokój polskich organów dowodzenia wzbudziło przekazanie przez bolszewików miejscowości Brody oddzia-łowi UAG. Polskie źródło wywiadowcze donosiło, iż oddaniu miejscowości nadano uroczysty charakter. Sugerowało to, żc dos/.lo do jakiejś formy poro/.umieuia między przeciwnikami wojsk polskich na południowo-wschodnim obszarze walk. Polski Sztab Generalny nic wiedział, że płynące w połowie czerwca ze strony Armii Czerwonej pod adresem U A G propozycje rozpoczęcia rozmów o współpracy na froncie

" Cyt. za: t . u k o m s k i . P a r t a c z . P o l a k . np. cii., s. 234. Ukruinc ana.... t. I. s. 219.

Page 129: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

przeciwpolskim zostaty, za wiedzą Petrtiszewicza, odrzucone przez gen. Grekowa. NKU odmówiła również przyjęcia pomocy pod postacią amunicji strzeleckiej i artyleryjskiej:5. Te decyzje galicyjskich Ukraińców zapadły w okresie, kiedy jednostki UAG odnosiły znaczące sukcesy. W mniej sprzyjających okolicznościach radzieckie propozycje mogty zostać poważnie rozpatrzone i przyjęte.Wspomnianym zamierzeniom ofensywnym NDWP sprzyjały zmiany zachodzące w zachodniej części europejskiego kontynentu. Niemcy ostatecznie zdecydowały się podpisać traktat pokojowy z Ententą. w tym z Polską. Nic było juz potrzeby utrzymywania na zachodnich i północnych granicach wielkich jednostek wojskowych. Można je było użyć na Wschodzie, również przeciwko wojskom ukraińskim.Nie tylko zbliżanie się terminu podpisania traktatu pokojowego zmieniło międzynarodowe położenie Polski. Duże zna-czenie dla poprawy polskiej pozycji na konferencji pokojowej i stosunku do wschodniej Galicji miał zwrot w kontaktach z Symonem Petlurą i Ukraińską Republika Ludową oraz zmiana poglądów Stanów Zjednoczonych i zachodnich mocarstw europejskich na sprawę przyszłości ziem ukraińskich. Obie kwestie, zbliżenie się Polski i wschodniego państwa ukraińskiego oraz zmiana stanowiska Ententy i USA wobec terytorialnej przynależności Galicji Wschodniej i Wielkiej Ukrainy, były ze sobą ściśle związane. V. inicjatywą formalnego zakończenia działań bojowych między polskimi a ukraińskimi wojskami wystąpił tym razem Symon Petlura, wysyłając misję pod przewodnictwem atamana (generała) Serhija Delwiga. Na miejsce rozmów strona polska wyznaczyła, co wydaje się bardzo istotne. Lwów. Akceptując występowanie Polaków w tym mieście w roli gospodarzy, wschodni Ukraińcy milcząco uznali jego przynależność do polskiego terytorium państwowego. Na czele polskiej delegacji

*5 CCIDK. fond 308-9-583. Komunikat informacyjny NDWP z 30 czerwca 1919 r.. S. 251: W i e r i h a. op. WL , s. 480.

Page 130: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Gen. Aleksandr Greków

Płk Osyp Mikitka Gen. Miron Tarnawski

Gen. Michaiło Omelianowicz-Paw-lenko

Page 131: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Oficerowie VII brygady UAG

Płk Wiktor Kurmanowicz

Page 132: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Art

yler

ia U

AG

, w

iosn

a-la

to 1

919

(rys

. Le

onid

Pie

rfec

ki)

Page 133: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Józef Piłsudski Ignacy Paderewski

Gen. Józef Haller Gen. Wacław Iwaszkiewicz

Page 134: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Gen. Władysław Jędrzejewski Płk Władysław Sikorski

Polscy lotnicy przed lotem bojowym

Page 135: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Oddział piechoty przed wyjazdem na front

Polski pociąg pancerny „Śmiały" Marsz. Ferdinand Foch na Uniwersytecie Jana Kazimie-rza we Lwowie, maj 1923

Page 136: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Galicyjscy chłopi podczas walk nad Strypą, maj-czerwiec 1919

Zamek i koszary w Brzeżanach

Page 137: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Matka Boska Czortkowska, dzisiaj w kościele św. Jacka w Warszawie

Page 138: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

stanąt gen. Eugeniusz Rodziewicz, który, podobnie jak ataman Serhij Delwig, wywodził się l armii rosyjskiej. Roboczym językiem negocjacji mógt więc być rosyjski. Obie delegacje uważały, iż zawierając uktad o zawieszeniu broni stworzą warunki do dalszych rozmów. Tak strona polska, jak i ukraińska spodziewały się kolejnych spotkań, ale w innym miejscu i innym składzie. Ostatecznym celem negocjacji zapoczątkowanych we Lwowie przez gen. Rodziewicza i atom. Delwiga miało być rozstrzygnięcie problemów terytorialnych oraz stworzenie politycznych podstaw do współdziałania polskich i ukraińskich sił zbrojnych wyłącznie jednak na froncie przeciwbolszewickim. Polska nie chciała dopuścić do wciągnięcia swoich jednostek, z uwagi na Francję i pozostałe państwa zachodnie, do starć z armią gen. Antona Denikina. Wprawdzie „biały" generał rosyjski toczył wojnę z URL i niechętnie uznawał niepodległość ziem polskich, i to jedynie na wschód od Bugu oraz Sanu, cieszył się jednak polityczną opieką Francji i Wielkiej Brytanii. Lintenta dostrzegała w jego Armii Południa Rosji czynnik zdolny do ograniczenia postępów bolszewików, a w przyszłości nawet do zajęcia Moskwy. Serhij Del wig natomiast nic nie wiedział o podpisaniu 24 maja 1919 r. przez Borysa Kurdynowskiego w imieniu URL układu z Polską lub, zasłaniając się brakiem informacji o tym wydarzeniu, chciał je pominąć w negocjacjach.

W czasie rozmów gen. Eugeniusz Rodziewicz bardzo stanowczo domagał się wycofania wszystkich oddziałów ukraińskich za Zbrucz oraz przekazania polskich żołnierzy znajdujących się w ukraińskiej niewoli. Obiecywał — zgodnie z instrukcją NDWP z 14 czerwca — że polskie wojska nie przekroczą Zbrucza, zapewniając w ten sposób bezpieczeństwo zaplecza „wojsk ukraińskich operujących przeciwko bolszewikom"26. Deklarował odesłanie ukraińskich jeńców znajdujących się w polskich obozach, z wyjątkiem żołnierzy galicyjskiej armii.

Ukrainc and...* i. I. s. 175.

Page 139: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Ataman Delwig nie ukrywał, że wojska U R L znajdują się w opłakanym stanie i polskie działania zaczepne doprowadziły, by do ich ostatecznego rozpadu. Sugerował współdziałanie wojsk polskich i ukraińskich, nad którymi komendę ..obejmuje zawsze bez względu na szarię dowódca polski"

Przystępując do rozmów, ataman Delwig chciał uniknąć wyrażenia zgody na wycofanie ukraińskich wojsk z Galicji Wschodniej. Początkowo ukraińscy negocjatoi/.y proponowa-li ustalenie linii rozejmowej zgodnie z propozycją francus-kiego gen. Josepha M. Benhelemy'cgo. wysuniętą jeszcze pod koniec lutego 1919 r.28 Spotkawszy się z kategorycznym sprzeciwem polskich przedstawicieli, później już tylko ar-gumentowali. iż bez pozostawienia w granicach ukraińskiego państwa przynajmniej niewielkiej części wschodniej Galicji z linią kolejową Tarnopol-Brody nic zdołają zorganizować na wschód od Zbrucza frontu zdolnego do trwałego po-wstrzymania Armii Czerwonej. W końcu wyrazili zgodę na uznanie rzeki Zbrucz za przyszłą polsko-ukraińską granicę, ale pod warunkiem przyznania im prawa do korzystania z zasobów mobilizacyjnych i linii kolejowych części obszaru Małopolski Wschodniej w okresie wojny z Rosją i Ukrainą Radziecką. Tak sprecyzowane oczekiwania ukraińskiej dele-gacji spotkały się ze zrozumieniem gen. Eugeniusza Rodzie-wicza, który w piśmie z 9 czerwca 1919 r. do Józefa Piłsudskiego sugerował zaakceptowanie ukraińskiego postu-latu dotyczącego czasowego korzystania ze wschodnich, przyległych do Zbrucza, powiatów galicyjskich do końca działań zbrojnych z Armią Czerwoną

Ihid.. s. 168. O negocjacjach polsko-ukraińskich i roli gen. J. M. Berthclemy'ego

patrz: M. KI i mec k i. Alianckie misje we Lwowie (listopad I9IH-Iutyl919). „Studia z dziejów Rosji i Kuiopy Śrojkowowschodniej". T. XXX I . 1996. s. 45-49.

> IJP. AGNW. I. 16/2. Sprawozdinie polskiej delegacji z przebiegu rozmów z Ukraińcami, s. 100-126: C G D K . fond 471-I-S2. Meldunek gen E. Rodziewicza do J. Piłsudskiego z 9 czerwca 1919 r.. s. 180.

Page 140: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

N D W P odnosiło się /. niechęcią nawet do niewielkich ustępstw o charakterze terytorialnym we wschodniej Małopol-sce. Przy tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzegało przed niestabilną sytuacją na obszarze Ukrainy Naddnieprzań-skiej i we władzach U R L . Ostrzegało — co świadczyło o słabej orientacji lub wręcz złej woli jego endeckich ekspertów — o możliwości przejścia Symona Petlury i jego wojsk na stronę bolszewików s >.

W prowadzonych we Lwowie negocjacjach nic wzięli aktywnego udziału przedstawiciele Ukraińskiej Armii Galicyj-skiej. Szef ukraińskiej delegacji, ataman Serhij Delwig. wielokrotnie podkreślał, że galicyjska armia jest autonomiczną częścią ukraińskich sil zbrojnych podległych Głównemu Atamanowi Symonowi Petlurze i tym samym zawarte porozu-mienie obejmie także należące do niej oddziały. Tc zapew-nienia gen. Eugeniusz Rodziewicz przyjmował z daleko posuniętym sceptycyzmem. Dostrzegał, że jego ukraińscy rozmówcy nie dysponowali nawet podstawowymi informa-cjami o organizacji i sile U A G oraz celach prowadzonej przez nią ofensywy. Konkretne zobowiązania podejmowali jedynie w imieniu Symona Petlury i wojsk U R L . Nie była to sytuacja niewygodna dla przewodniczącego polskiej delegacji. W piś-mie, jakie gen. Rodziewicz otrzymał 13 czerwca od szefa Sztabu Generalnego płk. Stanisława Hallera, wyraźnie stwier-dzono, iż laki skład ukraińskiej delegacji odpowiada N D W P . Wynikało z niego, żc Józef Piłsudski konsekwentnie zmierzał do wygaszenia walk z wojskami Symona Petlury. ale jedno-cześnie chciał mieć wobec galicyjskiej armii i jej ..akcji zaczepnej — j a k stwierdzał dokument — wolną rękv"

Układ o zawieszeniu broni podpisano późną nocą 16 czerwca 1919 r. Zawarta umowa zobowiązywała obie strony do

w A A N . M S Z . poz. 213. Komunikat Informacyjny z 24 czerwca 1919 r..

s. 25. 31 Ukrainę uiul... t. I. s. 198-199. Patrz te/: K o z ł o w s k i . Zapomniana

uojna.... s. 309-313.

Page 141: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zaprzestania działań wojennych 21 czerwca o godzinie 6.00 i dotyczyło to zarówno wojsk polskich, jak i Armii Czynnej URL oraz UAG. Umowa pozbawiała galicyjską armię terytorialnych wyników działań ofensywnych z pierwszych tygodni czerwca, wojska polskie i ukraińskie powinny bowiem powrócić na pozycjc zajmowane 1 czerwca. Po stronie polskiej miały pozostać m.in. Bcrezowica, Tarnopol. Brzcżany, Płotycz. Ober-tyn oraz Liiiatyn. Zerwanie zawieszenia broni przez jedną ze stron mogło nastąpić jedynie po jego 48-godzińnym wypowie-dzeniu. Dokument brał w obronę ludność cywilną znajdującą się po obu stronach linii rozgraniczenia wojsk polskich i ukraiń-skich: ..Rekwizycje i świadczenia wojenne mogą tylko na prawnych podstawach [...] mieć miejsce. O tym ma być ludność miejscowa na czas uświadomiona. Wszelkie rekwizycje mogą być przeprowadzone tylko w obecności wójta, zawsze zaś w obecności oficera, który ma podać swoje imię, nazwisko i oddział, do którego należy". Umowa kończyła się bardzo istotnym dla obu umawiających się stron stwierdzeniem: „Po podpisaniu umowy tyczącej się wstrzymania kroków wojennych odbywają się dalsze pertraktacje w Warszawie"

Wiadomość o podpisaniu zawieszenia broni N D W P przekaza-ło Ministerstwu Spraw Zagranicznych i gen. Paulowi P. Henrysowi. Została także przesłana do Paryża i polskich placówek dyplomatycznych. Szybko przedostała się do polskiej prasy i opinii publicznej.

Wśród polityków Z U R L i żołnierzy U A G podpisanie przez wojskowych delegatów Symona Petlury zawieszenia broni cofającego galicyjskie wojska na linię zajmowaną 1 czerwca wywołało oburzenie. Nie brali pod uwagę, że pod administracją Z U R L pozostanie jeszcze dziewięć powiatów zamieszkanych przez kilkaset tysięcy Ukraińców. Nie dostrzegali również, że dokument z 16 czerwca kończył zabójczą dla wschodniego państwa ukraińskiego i jego armii wojnę na dwa fronty, polski

M Ukrainę and.... t. I.s. 192-193.

Page 142: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

i radziecki. Jewhcn Petruszewicz, powołując się na swoje uprawnienia dyktatora, nic dopuścił do zaakceptowania zawie-szenia broni przez gen. Aleksandra Grekowa. Wobec swojego otoczenia dowodził, żc nawet jeśli zaakceptuje się umowę z 16 czerwca, to Polacy i tak znajda pretekst, aby ja zerwać w dogodnym dla siebie momencie.

N K U oficjalnie, w piśmie skierowanym do N D W P i datowa-nym 19 czerwca 1919 r. stwierdziła, iż umowa o zawieszeniu broni nic obowiązuje galicyjskiej armii, gdyż w delegacji, która podpisała 16 czerwca porozumienie ze stroną polską, nie było jej przedstawicieli. N K U deklarowała jednocześnie chęć poddania się „sprawiedliwemu rozjemczemu sądowi Ententy".

Wojska zachodniego państwa ukraińskiego nic przerwały działań ofensywnych. Gen. Aleksandr Greków wyrażał nawet przekonanie, iż wojna znalazła się w decydującej fazie i zostanie wkrótce wygrana. W tej sytuacji N D W P uznało, że Ukraińcy zerwali porozumienie i umowa nie wchodzi w życie. Wstrzymało jednak wszelkie akcje zaczepne wobec sił zbroj-nych Symona Petlury. Praktycznie między wojskami polskimi a Armią Czynną rozpoczął się długi okres nieformalnego rozejniu, co pozwoliło Pctlur/.e skoncentrować swoje wojska do walki przeciwko „białym" Rosjanom, a przede wszystkim przeciwko Armii Czerwonej.

O zerwaniu przez Ukraińców zawieszenia broni płk Stanisław Haller powiadomił Ministerstwo Sprawa Zagranicznych w ofi-cjalnym oświadczeniu. Polski szef sztabu m.in. napisał: „Wstrzy-manie naszej ofensywy w chwili najpomyślniejszcgo jej rozwoju na żądanie kategoryczne koalicji dało Ukraińcom możliwość oddziały swe w popłochu cofające się zreorganizować i podstęp-nie na nas uderzyć"54. Jego pismo zostało przekazane polskim placówkom dyplomatycznym, m.in. w Paryżu.

" Dokumenty i materiały.... t. 2. s. 287-288. AAN. Kolekcja opracowań i dokumentów dotyczących stosunków Polski

z. Li iwą. Łotwą. Rosyjską Republiką Radziecką. Ukrainą, poz. 58. Pismo pik. S. Hallera do M S Z z. 21 czerwca 1919 r.. s. 62.

Page 143: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Naczelna Komenda Ukraińska, przekazując N D W P , za zgodą cywilnych polityków, pismo z 19 czerwca i prowadząc po 21 czerwca działania ofensywne, stawiała w bardzo trudnym położeniu władze zachodniego państwa ukraińskiego. Jej decyzjc były aktem nieposłuszeństwa nic tylko wobec Głów-nego Atamana, ale także Dyrektoriatu Ukraińskiej Republiki Ludowej, której Z U R L była oficjalnie autonomicznym ob-wodem. Przedstawiciele galicyjskiego państwa ukraińskiego znaleźli sie także w niezręcznej sytuacji w stosunku do przywódców Ententy. Polskie M S Z twierdziło teraz, że zgodnie z zaleceniami członków konferencji pokojowej N D W P wstrzy-mało działania ofensywne w Galicji, a potem zawarło z Ukraiń-cami zawieszenie broni. Wskazywało tym samym, że działania wojenne toczą się jedynie z winy galicyjskich Ukraińców".

Poczynione w Paryżu pod koniec maja 1919 r. kroki, mające doprowadzić do wygaszenia walk w Małopolsce Wschodniej, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Wojna toczyła się z niegasnącą siłą, a stroną atakującą tym razem okazali się galicyjscy Ukraińcy. Doświadczenia uzyskane w kontaktach z polskimi i ukraińskimi politykami oraz wnioski płynące z obserwacji przebiegu wojny wskazywały, że przeciw-nicy dążą do uzyskania możliwie korzystnego rozstrzygnięcia za pomocą oręża, a do negocjacji przywiązują wagę lylko wtedy, kiedy ponoszą porażki lub znajdują się pod silną i ustawiczną presją mocarstw. Nawet brytyjscy dyplomaci dostrzegali nikłość szans na wymuszenie na walczących trwałego rozejmu. Taka sytuacja skłaniała przywódców mo-carstw do zajęcia wyraźniejszego stanowiska wobec obu zaangażowanych w wojnę stron. Tymczasem jedynie militarne zwycięstwo wojsk polskich lub ukraińskich mogło zakończyć działania zbrojne i dopiero wtedy lintenta mogłaby rozważyć, jakicli użyć środków, aby powstrzymać Armię Czerwoną operującą w bliskim sąsiedztwie Małopolski Wschodniej.

W. K u l s c h a h s k y . Dit Westukraine im Kampfc mii Polen utul tleni Bohhcwismus in tlen Jaliren 1918-1923. Berlin 1934. s. 297.

Page 144: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W kształtowaniu się korzystniejszych na temat Polski opinii mocarstw istotną rolę odgrywała wojskowa misja aliancka przebywająca we wschodniej Małopolsce w pierwszej połowie czerwca 1919 r. Opiekę nad nią sprawował gen. Robert Lamezan de Salins. Jej członkowie odwiedzili m.in. Lwów, Złoczów. Skałat oraz Tarnopol, gdzie spotykali się z przed-stawicielami społeczeństw polskiego, ukraińskiego i żydow-skiego. Członkami alianckiej misji wstrząsnęła przeprowadzona w Złoczowie ekshumacja zwłok dwudziestu dwóch Polaków rozstrzelanych na mocy wyroku pospiesznie wydanego przez ukraiński sąd polowy16. Uznali tę egzekucję za przejaw barbarzyńskiego postępowania ukraińskiej administracji.

Aliancka misja przekonała się również, że na obszarach zajętych przez polskie wojska panuje porządek i nic widać lam żadnych objawów zbliżającej się rewolucji. Obserwowali manifestacje, przynajmniej częściowo organizowane przez polską administrację, podczas których uchwalano rezolucje w sprawie włączenia całego obszaru wschodniej Galicji, po Zbrucz, w granice państwa polskiego. Z zebranych przez misję danych wynikało, że miejscowa ludność, głównie polska i żydowska, obawia się wtargnięcia Armii Czerwonej do Małopolski Wschodniej i związanych z tym gwałtownych zmian społecznych, a w obecności polskiej administracji i wojska dostrzega czynniki mogące zapewnić krajowi stabi-lizację. bezpieczeństwo, a przede wszystkim obronę przed bolszewicką inwazją i jej skutkami.

Obserwacje przeprowadzone przez Misję pozostawały w zgodzie z tymi, które poczynił podczas swojego pobytu w Galicji francuski pik de Renty. Depeszował on już 9 czerwca ze Lwowa do gen. Paula P. Hcnrysa. by poinformować go o zasadności upoważnienia Polski do okupacji całej wschodniej Galicji. Jego zdaniem tylko takie rozwiązanie problemu zapewniało wewnętrzny spokój na obszarze byłego zaboru

UP. AGNW. t. 17/1. Pismo gen. Robcna t.amezana de Salins z 13 czerwca 1919 r.. nlh.

Page 145: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

austriackiego oraz stwarzało warunki do sprawnej organizacji frontu przeciwbolszewickiego 57.

Spostrzeżenia alianckiej misji i płk. de Renty spotkały się w Paryżu ze zrozumieniem tym większym, że niebezpieczeń-stwo stworzenia wspólnego bolszewickiego frontu przez radziecką Rosję. Ukrainę i Węgry5 8 w dalszym ciągu wyda-wało się bardzo realne. Bez współpracy z Polską i Rumunią organizacja sił zbrojnych do walki z wyraźnie rysująca się koalicją nie mogła przynieść pozytywnych wyników. A wy-korzystanie do takich celów wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej nic wchodziło w grę. Zachodnie mocarstwa europej-skie i Stany Zjednoczone nie chciały uznać URL . gdyż to poważnie naruszało ich zobowiązania wobec ..białej" Rosji.

17 czerwca, a więc w dzień po podpisaniu we Lwowie przez wojskowe delegacje Polski i U R L umowy o zawieszeniu działań wojennych, powołana przez Radę Najwyższą Komisja do spraw Polskich przedstawiła dwa warianty rozwiązania kwestii galicyjskiej. Rozpatrywała je Rada Ministrów Spraw Zagranicznych, składająca się z ministrów Stanów Zjed-noczonych. Wielkiej Brytanii. Francji i Włoch. W pierwszym wariancie proponowano przekazanie Lwowa Ukraińcom, w drugim zaś Lwowa i zagłębia naftowego Polakom. Bez względu na wybór którejś z tych propozycji Galicja Wschodnia miała być krajem autonomicznym przez 25 lat skonfederowa-nym z Polską. 18 czerwca w trakcie dyskusji wzięto pod uwagę niebezpieczeństwo wynikające z postępów Armii Czerwonej i uznano za zasadne poddanie Galicji Wschodniej polskiej okupacji. Godząc się na takie rozwiązanie, rozpoczęto rozpatrywanie dwóch kolejnych wariantów. Pierwszy zakładał utworzenie tymczasowej administracji podległej Wysokiemu

" CCIDK. fond 47I-I-W. Polskie tłumaczenie depeszy pik. dc Renty z. 9 czerwca 1919 r.. nlb: pełen francuski tekst w: Ukrainę atu/.... I. I. s. 195-1%.

Węgierska Republika Rad upadła dopiero na przełomie lipca i sierpnia 1919 r.

Page 146: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Komisarzowi Lici Narodów, drugi podporządkowywał tym-czasową administrację polskiemu rządowi. Oba zakładały obecność wojsk polskich tak długo, jak długo będą trwały działania przeciwko Armii Czerwonej, i przewidywały zasięg-nięcie opinii miejscowej ludności co do przyszłych związków państwowych tego obszaru. Na tym etapie dyskusji przed-stawiciel Wielkiej Brytanii, Arthur J. Balfbur. proponował ustanowienie Wysokiego Komisarza dla Galicji, a w przyszło-ści doprowadzenie do plebiscytu ludności tego kraju, w którym określi ona swoje stanowisko. Odmienne poglądy zaprezen-tował Włoch. Giorgio S. Sonnino. Zaproponował on. aby ..natychmiast udzielono autonomii Rusinom i przekazano władzę suwerenną Polsce". Przekonywał, że brak szybkiego i jednoznacznego określenia losów Galicji Wschodniej do-prowadzi do rozszerzenia konfliktu na Rumunię. Węgry i Czechosłowację. Spory prowadzone 17 i 18 czerwca obnażały bardzo słabą orientację przedstawicieli wielkich mocarstw w problematyce polsko-ukraińskiej oraz świadczyły, iż nie zdają sobie oni sprawy, jak silne są dążenia niepodległościowe Ukraińców. Reprezentant Stanów Zjednoczonych. Robert Lansing, twierdził nawet, że 6 0 % galicyjskich Ukraińców to analfabeci niezdolni do korzystania z autonomii. Nie do końca wiedział, czy „Rusini są przyjaźnie, czy też wrogo nastawieni do Polaków" w.

Do sprawy galicyjskiej Rada Ministrów Spraw Zagranicz-nych powróciła 25 czerwca. Na tym spotkaniu powtórzono większość argumentów z 17 i 18 czerwca. Ostatecznie, na wniosek brytyjskiego ministra. Arthura J. Balfoura. zezwolono na polską okupację całej Galicji Wschodniej. W uzasadnieniu decyzji dowodzono, iż jedynie polskie oddziały są w stanie przeciwstawić się Armii Czerwonej. Bardzo surowo oceniając ukraińskie społeczeństwo, twierdzono, iż analfabetyzm i we-wnętrzna dezintegracja uniemożliwia powierzenie mu od-

* Sprawy polskie.... t. 2. s. 339-340; Ż u r a w s k i , op. cii., s. 36-37.

Page 147: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

powiedzialności za przyszłość Galicji. Uzupełniono te stwier-dzenia wskazaniem na polski charakter m ast i klas wyższych. Polacy mieli zostać poinformowani, że okupacja ma charakter tymczasowy, Ukraińcy zaś. że obecność wojsk polskich wynika z woli Ligi Narodów. Rada Ministrów Spraw Zagranicznych wyrażała przekonanie, że jej decyzja, mająca zapewnić warunki obrony przed Armia Czerwona, jest podjęta w interesie zarówno Ukraińców, jak i Europy. Uznała również, że kiedy minie niebezpieczeństwo bolszewickiej inwazji, zostanie prze-prowadzony plebiscyt, w którym Ukraińcy wypowiedzą się na temat przyszłości wschodniej Galicji.

Jeszcze rzorwca 1919 r. pnrcwodi iczący konferencji pokojowej. Gcorges Clemenceau, przesłał do Warszawy depe-szę, w której zawiadomił polski rząd o zgodzie Rady Najwyż-szej na zajęcie przez polskie wojska Galicj; Wschodniej aż po Zbrucz. Trzy dni później Rada Najwyższa oficjalnie upoważ-niła rząd polski „do posługiwania się w Galicji Wschodniej wszystkimi elementami sil zbrojnych, w tym armią generała Hallera"4". Obie depesze zawierały informacje o postanowie-niach. które spełniały większość polskich oczekiwań. Wyrażały bowiem zgodę Stanów Zjednoczonych i europejskich mornnaw na całkowitą likwidację instytucji zachodniego państwa ukraiń-skiego oraz ustalały tymczasową granicę na Zbrucz u.

Teraz dalsza *vojna z Polską oznaczała dla Z U R L ocieranie się o otwarty konflikt z EntciUą. W tym kontekście zastrzeżenia mocarstw mówiące o tymczasowej obecności Polski na ob-szarze wschodniej Galicji oraz zamiar przeprowadzenia w przy-szłości plebiscytu pod nadzorem Ligi Narodów nic mogły mieć dla Warszawy większego znaczenia. W zbliżony sposób potraktowała artykuł 87 traktatu wersalskiego, upoważniający mocarstwa do ustalenia polskich granic nc wymienionych w tym dokumencie, a więc także południowo-wschodnich.

Sprawy polskie.*. I. 2. s. 353. Decyzja oznaczała zgodę na wprowadzenie do walki również 4 dywizji strzelców gen. I- Żeligowskiego, która nominalnie była częścią Armii Polskiej gen. Józela Hallera.

Page 148: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Wojna na wschodzie trwała, a do jej zakończenia stanowisko Ententy mogło ulec dalszym korzystnym dla pDlskiego państwa zmianom.

Oficjalne zawiadomienie o postanowieniu Rady Najwyższej z 25 czerwca 1919 r. Sekretariat Konferencji Pokojowej przesiał ukraińskiej delegacji następnego dnia. Zna azło się w nim m.in. ważkie stwierdzenie: „Aby zabezpieczyć życie i majątek ludności wschodniej Galicji przed niebezp cczeńst-wem, jakie jej grozi ze strony bolszewickich band. Najwyższa Rada (...| zadecydowała upoważnić siły Rzeczypospolitej Polskiej zająć obszar aż po rzekę Zbrucz"4 1.

Ententa wystosowała także ostrzeżenie pod adresem Nie-miec. Zapowiedziała, że dalsze szachowanie polskich sil zbrojnych przez wojska niemieckie jest niedopuszczalne i spotka się z odpowiednio zdecydowaną reakcji sprzy-mierzonych ł2.

O korzystnych dla Polski postanowieniach został powiado-miony przez swoich przełożonych gen. Paul P. Henrys. Na szefie Francuskiej Misji Wojskowej w Polsce spoczął również obowiązek oficjalnego poinformowania o nich ger. lacoba Tarlica oraz dowództwo Ukraińskiej Armii Galicyjskiej.

Dla wschodnich Ukraińców tragiczny okazał się dzień 30 czerwca 1919 r.. kiedy to Robert Lansing przekazał ich delegacji, że Ukraińska Republika Ludowa nic uzyski między-narodowego uznania. Jednocześnie zasugerował celowość porozumienia się z „białymi" politykami rosyjskimi w sprawie organizacji życia narodowego w granicach przyszłej zdemo-kratyzowanej Rosji.

Decyzje, które zapadły na konferencji pokojowej, były dla Ukraińców wielkim ciosem. 2 lipca ukraińska delegacja, składająca się z przedstawicieli U R L i Z U R L , uroczyście złożyła protest przeciwko postanowieniom Rady Najwyższej odnoszącym się do Galicji Wschodniej. Stwierdzała *.v nim. że

" Cyt. za: L i t w i n. N a u in i e n k o. I.storiju ZUNR, s. 213. W r z o s e k . Wojny o..., s. 205.

Page 149: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

są one wyrazem triumfu siły nad sprawiedliwością. Odrzucała jc. dowodząc, żc naruszają suwerenność terytorialną republiki ukraińskiej. Zapowiadała także, żc naród ukraiński „wszystkimi środkami będzie [...J bronił niezależności i integralności swojego państwa. A więc Delegacja Republiki Ukraińskiej nic bierze żadnej odpowiedzialności za mogące nastąpić wydarze-nia" ' 3. Walkę polsko-ukraińską określiła jako wielowiekowy konflikt. Protest nie odniósł skutków. Mocarstwa nie zamie-rzały już zmienić lub złagodzić swoich postanowień.

Wobec twardych, skrajnie niekorzystnych działań i decyzji przywódców zachodnich mocarstw ukraińscy przedstawiciele w Paryżu wystąpili razem, co nie zmieniało faktu, że U R L nie była zainteresowana pogłębianiem konfliktu z Pol-ską. Symonowi Petlurze i jego najbliższym współpracow-nikom zależało na utrzymaniu nieformalnego zawieszenia broni na froncie polskim i szybkim nawiązaniu jakiejś formy wojskowej i politycznej współpracy z zachodnim sąsiadem. Paradoksalne, ale po oświadczeniu Roberta Lan-singa z 30 czerwca 1919 r. tylko związki z Polską mogły spowodować przełamanie izolacji wschodniego państwa ukraińskiego na międzynarodowym forum.

Podczas gdy w Paryżu mocarstwa dyskutowały o przyszłości Galicji, zbliżając się do decyzji z 25 i 28 czerwca, ofensywa U A G szybko traciła swoją siłę i rozmach. Gen. Wacław Iwaszkiewicz i podlegli mu dowódcy dywizji dobrze wykorzys-tali czas, jaki dala im obrona Brzeżan. Wprawdzie 23 i 24 czerwca wojska polskie ponosiły jeszcze porażki, ale miały już one tylko lokalne znaczenie. Polski front okrzepł i 25 czerwca ukraińskie natarcie spotkało się z kontratakami polskich oddzia-łów. W niektórych miejscach Polacy odzyskali nawet utracone kilkanaście godzin wcześniej stanowiska. Gen. Iwaszkiewicz zameldował przebywającemu w Galicji Naczelnemu Wodzowi, że ofensywa galicyjskiej armii została zatrzymana.

41 Cyt. za: 7.II ra wsk i. op. cii..s. 38. Patrz, też: M r o c z k a. op. cii..a. 169.

Page 150: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

26 i 27 czerwca toczyły sic już jedynie drobne i nieistotne dla przebiegu linii frontu starcia. 26 czerwca Ukraińcy odnieśli ostatni, i to niewielki, sukces. W rejonie m. Gołogóry pobili I I I batalion 28 pułku piechoty, należący do kom-binowanej dywizji płk. Władysława Sikorskiego, polski kontratak doprowadził jednak do odzyskania pozycji. Z mel-dunków, jakie napłynęły do N D W P . wynikało, że w walkach przeciwko żołnierzom płk. Sikorskiego przeciwnik użył gazów bojowych44. Miało też dojść do ukraińskiego ataku poprowadzonego za plecami polskich chłopów zabranych z okolicznych wiosek.

Gen. Aleksandr Greków nic mógł wspierać atakujących wojsk nowymi, dobrze zorganizowanymi, uzbrojonymi i wy-szkolonymi oddziałami. Tc. które już znalazły się na froncie, walczyły z widoczną odwagą i determinacją (np. składająca się z dwóch batalionów X I I brygada), ale ponosiły ogromne straty, będące następstwem m.in. słabego przeszkolenia. Usta-wicznym. niemożliwym już do przezwyciężenia problemem był brak doświadczonych oficerów i podoficerów. Coraz bardziej też brakowało amunicji strzeleckiej, do karabinów maszynowych i w mniejszym stopniu artyleryjskiej, a także środków opatrunkowych i medykamentów. Pogłębiały się kłopoty wynikające z niedostatecznej liczby koni i wozów taborowych oraz kuchni polowych.

W szeregach U A G ponownie zaczęło się szerzyć zwątpienie w zwycięstwo. Coraz więcej oficerów dostrzegało, że wielki wysiłek i poświęcenie ich żołnierzy oraz nadzieje na zbudo-wanie demokratycznej republiki ukraińskiej we wschodniej Galicji nic znajdują zrozumienia Stanów Zjednoczonych i zachodniej Europy. Tej sytuacji nie zmieniała życzliwa neutralność Czechosłowacji, która jednak coraz bardziej

" CAW, Oddział II. poz. 96. Komunikat operacyjny Frontu Wschodniego z 26 czerwca 1919 r.. nlb. Informacje zawarte w komunikacie są trudne do zweryfikowania. Żaden inny dokument nie potwierdza użycia przez Ukraińców w tych dniach gazów bojowych.

Page 151: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

dyskretnie, a jednocześnie już tylko w symbolicznym wymiarze udzielała delegatom Z U R L poparcia na paryskiej konferencji pokojowej. Zresztą autorytet Pragi jako ostoi ładu i siły w środkowej Europie po dotkliwych porażkach poniesionych w walkach z Węgrami i proklamowaniu 16 czerwca Słowackiej Republiki Rad mocno podupadł.

Coraz bardziej osamotnieni Ukraińcy jedynie z rosnącą goryczą mogli przyjmować doniesienia o udziale francuskich żołnierzy z Armii Polskiej (gen. Józefa Hallera) w walkach na froncie galicyjskim, a potem decyzje Rady Najwyższej. Poczuciu izolacji towarzyszyło przeświadczenie, żc przeciwnik przygotowuje się do rozpoczęcia decydującej ofensywy.

N K U rejestrowała zwiększanie się liczby polskich jedno-stek na froncie galicyjskim, choć nie potrafiła precyzyjnie oszacować ich siły. Spodziewała się potężnego uderzenia, ale jego daty i kierunku również nie umiała określić. Polska przewaga była tym groźniejsza, że gen. Aleksandr Greków nic dysponował żadnymi odwodami. W nowej sytuacji mógł jedynie przegrupowywać swoje oddziały, aby wzmocnić najważniejsze odcinki frontu. Do minimum zredukował więc liczebność lewego skrzydła 111 Korpusu rozciągniętego wzdłuż Dniestru. Ufał. żc tc skromne oddziały, jakie pozostawił, zdołają nie dopuścić do przejścia rzeki w rejonie Halicza, Jczupola, Mariampola i Niżniowa przez nieprzyjaciela i wejścia na tyły galicyjskiej armii45. Uzyskane w ten sposób jednostki posłużyły gen. Grekowowi do wzmocnienia przede wszystkim II Korpusu.

Gen. Aleksandr Greków przewidywał, żc Polacy rozpoczną natarcie mniej więcej w polowie lipca i postanowił uprzedzić polską ofensywę. Zdecydował się wprowadzić do walki wszystkie siły. jakimi jeszcze dysponował. 28 czerwca o godz. 5.00 II I Korpus miał ruszyć na Chodorów. II Korpus na Przemyślany i Gliniany, a I Korpus na Krasne46.

** Dennik Naczalnoi}.... s. 13. **" L i t w i n , op. cii., s. 384.

Page 152: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Przygotowując się do przeciwdziałania skutkom polskiego ataku lub tylko ustosunkowując się do faktu zajmowania przez polskie oddziały ziem uważanych za część obszaru Z U R L kancelaria gen. Michaiła Omelianowicza-Pawlenki (tęraz doradcy Jewhena Petruszcwicza) wydała 28 czerwca okólnik. Kierowała go do starostów, urzędników sądów i innych instytucji na obszarze, który znalazł się w polskich rękach. Dokument ten m.in. stwierdzał: „Wszyscy urzędnicy polskiej narodowości, jacy na obszarze okupowanym (...] podjęli pracę, podlegają karze śmierci, którą może wykonać każdy ukraiński agent". Ukraińcom zatrudnionym w polskich urzędach okólnik groził, że będą uznani za zdrajców i po-zbawieni praw obywatelskich47. Pismo, podpisane przez Romana Donczatkę. było jaskrawym pogwałceniem norm prawnych. Nigdy jednak zawarte w nim pogróżki nie zostały wprowadzone w życie.

28 czerwca front w Małopolsce Wschodniej biegł od Dniestru na zachód od Halicza, na wschód od Chodorowa i Przcmyślan oraz na zachód od Złoczowa i Brodów. Podczas czerwcowego odwrotu wojska polskie straciły 2121 żołnierzy (w tym 73 oficerów): 156 poległych, 1743 rannych i 222 zaginionych48. Większość strat poniesiono w pierwszych dniach ukraińskiej ofensywy oraz podczas obrony Brzeżan. Trudno jednak uznać te straty za wysokie, zwłaszcza dla wojsk mających znaczne zaplecze mobilizacyjne. W ręce wroga dostała się tylko niewielka ilość polskiego wyposażenia wojskowego, uzbrojenia, a także amunicji strzeleckiej i ar-tyleryjskiej.

Ofensywa czortkowska wykazała, żc U A G potrafi być bardzo groźną siłą, zdolną do pobicia swojego przeciwnika. Wykorzystując spadek dyscypliny i rozprzężenie panujące w polskich szeregach w pierwszym tygodniu czerwca oraz

CCIDK. fond 308-9-542. Pismo Romana Donczalki w imieniu gen. M- Omelianowicza-Pawlenki z 28 czerwca 1919 r.. s. 21.

" H u p e r i. op. cii., s. 96.

Page 153: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

element zaskoczenia, energicznie i zręcznie dowodzona przez gen. Aleksandra Grekowa oraz dowódców korpusów armia odniosła duże sukcesy terytorialne. Jej żołnierze uskrzydleni pierwszymi zwycięstwami walczyli z wielką odwagą i po-święceniem. Ofensywa czortkowska dowiodła, że idea bu-dowy ukraińskiego państwa w Galicji Wschodniej cieszy się powszechnym i gorącym poparciem jej ukraińskich mieszkańców.

Prowadzone przez N K U z takim rozmachem i determinacją działania wojenne mogły przynieść pozytywne dla zachod-niego państwa ukraińskiego rezultaty, gdyby rozpoczęto jc w kwietniu 1919 r. Natomiast w czerwcu jedynie wy-czerpały zdolności bojowe galicyjskiej armii i być może w ostatecznym rozrachunku przyspieszyły klęskę ZURL . Pozbawiły U A G ostatnich odwodów oraz szczupłych zapasów sprzętu wojskowego i amunicji. Jednocześnie pokazały, jak znacznymi, niezbędnymi do prowadzenia wojny zasobami dysponuje przeciwnik. W czasie ukraińskiej ofensywy ujaw-niła się również kruchość pozycji państw ukraińskich (wscho-dniego i zachodniego) na arenie międzynarodowej (m.in. na konferencji pokojowej), co nie pozostawało bez wpływu na morale ich armii.

W drugiej połowie czerwca polska dyplomacja wzmogła też naciski na Bukareszt, aby „rząd rumuński zamanifestował formalnie, a przynajmniej w praktyce administracyjnej charak-ter sojuszniczy i wobec Polski przyjacielski [...] oraz dopuścił władze polskie do cywilnego zarządu okupacji'"19. Polskie stanowisko wzmocniła zgoda Rady Najwyższej na zajęcie wschodniej Galicji przez wojska polskie. W tej sytuacji Rumuni zaczęli przygotowywać się do wycofania swoich oddziałów z Pokucia na Bukowinę. W połowie czerwca na obszarze Galicji — według polskich ocen — znajdowało się już. jedynie ok. 2()00 rumuńskich żołnierzy. Sztab 8 dywizji

" AAN. Kolekcja opracowań i dokumentów.... po z. 58. Pismo M S Z do delegacji polskiej w Pary żu z 18 czerwca 1919 r„ s. 61.

Page 154: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

piechoty powróci! do Czerniowiec i z tego miasta dowodził oddziałami na Pokuciu. Zgodnie z polskimi sugestiami likwidacja rumuńskiej okupacji miała nastąpić jednak do-piero po dojściu wojsk polskich do Zbrucza. W dalszym ciągu trwały więc zakrojone na dużą skalę konfiskaty oraz rabunek państwowego i cywilnego majątku. Połacy uskarżali się także na faworyzowanie przez okupantów przedstawicieli ludności ukraińskiej, tolerowanie uzbrojonych grup ukraińskich chłopów i dezerterów z U A G (m.in. w rejonie Kosowa) oraz obawiali się wybuchu krwawego antypolskiego powstania, którego słabe siły rumuńskie nie będą w stanic zdławić 50.

UP. AGNW. I. 16/2. Pismo płk. Rcspaldizy z 13 czerwca 1919 r.. s. 99.

Page 155: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

P O N O W N I E N A D Z B R U C Z

Zatrzymanie działań Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, a przede wszystkim zmiany, jakie zaszły w międzynarodowym położe-niu Polski, umożliwiły Naczelnemu Dowództwu Wojska Polskiego podjęcie decyzji o wznowieniu ofensywy w Mało-polsce Wschodniej. Dla Józefa Piłsudskiego i jego najbliższych współpracowników duże znaczenie miało zażegnanie niebez-pieczeństwa rozpoczęcia działań wojennych przez Niemcy. Teraz Naczelny Wódz mógł skupić znaczne siły na wschodnim obszarze walk. w tym z UAG. Natomiast zgoda Ententy na zajęcie obs/aru wschodniej Galicji aż po Zbrucz i wykorzy-stanie do tego celu Armii Polskiej była jednocześnie aprobatą likwidacji zachodniego państwa ukraińskiego.

Inspekcja, która pr/oprowadził Piłsudski w ti/.eciej dekadzie czerwca 1919 r.. wskazywała, że wprawdzie podczas odwrotu polskie dywizje poniosły straty, ale zachowały zdolność do szybkiego przejścia do natarcia. Przy tym sprowadzenie znacznych uzupełnień i posiłków powiększało liczebna prze-wagę wojsk polskich nad wrogiem. Uzupełniono też. zapasy amunicji, zwiększono liczbę karabinów maszynowych i dział w oddziałach, uporządkowano tabory i przywrócono pełną sprawność polowej służby zdrowia. Odpowiedzialność za wyniki działań jednostek zaopatrujących front spoczęła na

Page 156: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

zastępcy gen. Wacława Iwaszkiewicza, a jednocześnie or-ganizatorze tymczasowego lwowskiego okręgu wojskowego, gen. Emilu Gołogórskim.

Polskie naczelne organy dowodzenia dobrze znały, przynaj-mniej w ogólnym zarysie, problemy naczelnej komendy przeciwnika związane z utrzymaniem odpowiedniego zaopat-rzenia oddziałów w amunicję i szczupłością sił znajdujących się na froncie. Spodziewały się, że gen. Aleksandr Greków nie otrzyma pomocy ze strony wojsk Symona Petlury, były bowiem przekonane, że Petlura nie wierzy w mażliwość przetrwania ZURL . Więcej obaw N D W P budziło niebez-pieczeństwo udzielenia wsparcia żołnierzom galicyjskiej armii przez Armię Czerwoną.

Dowództwo nad całością szykujących się do uderzenia wojsk polskich objął Józef Piłsudski. Pod swoimi rozkazami zgromadził on ok. 41 000 żołnierzy, w tym około 2150 kawalerzystów. Polskie siły zorganizowane były następująco: grupa płk. Henryka Minkiewicza, grupa gen. Władysława Jędrzejewskiego, 6 dywizja strzelców gen. de Cłiampcaux (10. 11. 12 pułki strzelców i dwa dywizjony artylerii), grupa gen. Zygmunta Zielińskiego. 4 dywizja piechoty gen. Franciszka Aleksandrowicza i 4 dywizja strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego. W składzie grupy gen. Ję-drzejewskiego znajdowały się: 5 dywizja piechoty (była dywizja lwowska) i kombinowana dywizja pik. Władysława Sikorskiego. Du gmpy gen. Zielińskiego należała 3 dywizja piechoty Legionów i oddziały wielkopolskie gen Daniela Konarzewskiego. Polscy żołnierze zostali wyposażeni w 797 karabinów maszynowych i 207 dział '.

Jako odwód Piłsudski początkowo wydzielił 6 dywizję strzelców. Została ona rozlokowana w rejonie Bortkowa, za stykiem grup generałów Jędrzejewskiego i Zielińskiego. Służyło w niej ponad 7700 żołnierzy, wyposażonych w 167

' Hupcr t , op. cii., s . % : W r z o s e k . Wojny o .... s. 203.

Page 157: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

karabinów maszynowych i 62 działa. Żołnierze gen. de Champeaux nie uczestniczyli we wcześniejszych starciach. Byli wypoczęci i gotowi do walki.

Polski plan działań ofensywnych zakładał przeprowadzenie natarcia na szerokim froncie. Główne zadanie przypadło grupie gen. Zielińskiego. 3 dywizja piechoty Legionów otrzymała rozkazy kierujące ją na Brzcżany, a oddziały wielkopolskie miały ruszyć przez Narajów na Dryszczów. Gen. Zielińskiemu został czasowo podporządkowany atakujący na lewym skrzydle jego grupy płk Minkiewicz. Grupa płk. Minkiewicza powinna uderzać w kierunku na Brody. Natomiast grupa gen. Jędrzejewskiego miała atakować 5 dywizją piechoty przez Poczapy w kierunku na Jelechowice i kombinowaną dywizją piechoty pik. Sikorskiego na Złoczów. 4 dywizja piechoty miała ruszyć na Szumlany, a 4 dywizja strzelców po przejściu Dniestni w rejonie Halicza wzdłuż lewego brzegu tej rzeki na Mariampol.

Według Józefa Piłsudskiego rozbicie centralnego ugrupowania wojsk nieprzyjaciela (II Korpusu UAG) i zajęcie przez oddziały z grupy gen. Zielińskiego miejscowości Brzcżany przesądziłoby 0 sukcesie działań ofensywnych, zmusiłoby bowiem oba skrzydła ukraińskiego frontu do odejścia na wschód, za Zbrucz. Innego wyjścia galicyjska armia nie miała, ponieważ groziło jej otoczenie i całkowite unicestwienie przez wojska polskie.

Józef Piłsudski liczył się z niebezpieczeństwem zaatakowania lewego skrzydła polskiego ugrupowania pracz Armię Czerwoną. Trudne położenie swoich oddziałów mógłby wówczas zmienić, wprowadzając do walki jednostki znajdujące się na Wołyniu 1 Podlasiu. Ich kontruderzenie — zdaniem Naczelnego Wodza — przynajmniej na krótki okres powstrzymałoby bolszewickie natarcie, co umożliwiłoby wzmocnienie i pr/.egru po wanie sił tut południowo-wschodnim odcinku frontu.

Polskie dowództwo włożyło wiele wysiłku w opracowanie harmonogramu natarcia we wschodniej Galicji. Określiło nie tylko pasy działań poszczególnych oddziałów, ale również

Page 158: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

czas potrzebny do zajęcia określonych miejscowości. Przejście do kolejnego etapu działań ofensywnych mogło nastąpić wyłącznie po osiągnięciu wcześniej wytyczonych celów przez wszystkie polskie jednostki wojskowe. W ten sposób zamie-rzano uniknąć samowolnego zajmowania terenu i powstawania luk między poszczególnymi oddziałami

Początkowo termin rozpoczęcia działań ofensywnych usta-lono na 27 czerwca. Z uwagi jednak na konieczność zakoń-czenia prac organizacyjnych oraz brak formalnej zgody Rady Najwyższej na wykorzystanie 6 dywizji strzelców (z Armii Polskiej) we wschodniej Małopolsce termin przesunięto na 28 czerwca3. Po uzyskaniu pewności, iż nadejście z Paryża oficjalnej zgody jest kwestią najbliższych godzin, 6 dywizja strzelców wzmocniła polskie stanowiska między Gologórami a Narajowcm. Miała nacierać przez Wiśniowczyk na Danujów i Pomorzany. Polskie dowództwo słusznie uważało, iż jedynie czołowe oddziały tej dywizji zdołają zająć pozycje wyjściowe przed rozpoczęciem ofensywy. Dlatego też większość jej sił nadal znajdowała się w odwodzie i mogła być. w zależności od rozwoju wydarzeń, skierowana na różne odcinki walk — albo w rejon Brzeżan. albo na Złoczów.

W nocy z 27 na 28 czerwca Wódz Naczelny przyjechał na front w rejon Gołogór. Na pierwsze swoje stanowisko dowo-dzenia wyznaczył Lisią Górę i przybył tam 28 czerwca około godz. 4.00.

Polskim planom działań ofensywnych tym razem sprzyjała również pogoda. Przełom czerwca i lipca oraz pierwsze dni lipca 1919 r. były upalne. Na większości płynących połu-dnikowo dopływów Dniestru opadły wody i pojawiły się bardzo liczne brody oraz mielizny. Drogi były suche, łatwe do pokonywania przez zaprzęgi konne artylerii oraz tabory.

: H u pc rt. op. cii., s. 97; Ś I i p i c c. op. cii., s. 141. Brak takiej zgody spowodował zatrzymanie 6 dywizji strzelców w od-

wodzie. Ale około 27 czerwca Polacy mogli spodziewać się. dysponując poparciem Francji, zezwolenia na wprowadzenie tej dywizji do walk z UAG.

Page 159: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Gen. Aleksandr Greków mógł użyć do powstrzymania polskiego natarcia jedynie niewiele ponad 24 000 żołnierzy, w tym tylko ok. 400 kawalcrzystów. Miał też zaledwie 379 karabinów maszynowych i 144 działa. Jego żołnierzom dramaty-cznie brakowało amunicji, przede wszystkim strzeleckiej. Ukraiński dowódca dysponował bardzo słabym, wręcz symboli-cznym. odwodem. Zgromadził go w położonych na bliskim zapleczu frontu Brzeżanach. Wśród ok. 2000 żołnierzy odwodu większość przeszła jedynie pobieżne przeszkolenie wojskowe.

Najlepsze ukraińskie jednostki wojskowe stały na środ-kowym odcinku frontu. Naprzeciwko grupy gen. Zielińskiego znajdowało się — według polskich szacunków — ok. 11 000 żołnierzy, w większości z II Korpusu. Najsłabszego przeciw-nika miała 4 dywizja strzelców gen. Żeligowskiego. Na jej odcinku stanowiska obsadzały mające w swoich szeregach ok. 1000 żołnierzy dwie brygady z III Korpusu.

28 czerwca, zgodnie z planem, wojska polskie ruszyły do natarcia. Krótkotrwały, ale silny ostrzał artyleryjski ukraińskich stanowisk, a następnie ataki piechoty nie zaskoczyły N K U i podległych jej jednostek. Siła polskiego uderzenia była jednak na tyle duża. że ukraińscy żołnierze rozpoczęli odwrót. Pod koniec dnia do polskiego dowództwa frontu napłynęły od wszystkich oddziałów meldunki o osiągniętych sukcesach. Żołnierze płk. Henryka Minkiewicza zajęli Sassów. Brody oraz doszli do miasteczka Podhorce i rzeczki Bołdurka. 5 dywizja piechoty zdobyła Bełżec. Jelechowicc oraz Złoczów. W tej ostatniej miejscowości nieprzyjaciel pozostawił szpital wojskowy, w którym przebywało ok. 500 rannych, przeważnie ukraińskich żołnierzy. Kombinowana dywizja płk. Sikorskiego dotarła do linii Woroniaki-Remizowee. na której odparła silny kontratak nieprzyjaciela. 6 dywizja zajęła Wiśniowczyk i Du-najów. Oddziały wielkopolskie doszły do linii Nowosiółka-Na-rajów-Stratyń, a oddziały z 3 dywizji piechoty Legionów dowodzone przez płk. Leona Berbeckiego zdobyły Rohatyn i stanęły na linii Dubryniów-Puków. 4 dywizja piechoty

Page 160: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

podeszła do Gnilej Lipy. Natomiast żołnierze 4 dywizji strzelców przygotowywali się do sforsowania Dniestru w re-jonie Halicza.

Pierwszego dnia ofensywy do polskiej niewoli dostało się ponad 1000 żołnierzy U A G . Zdobyto także kilkanaście kara-binów maszynowych. Największy sukces odnotował płk Leon Bcrbccki. którego żołnierze wzięli do niewoli ok. 600 jeńców i zdobyli m.in. 12 karabinów maszynowych.

Wczesnym rankiem 2S czerwca w niebezpieczeństwie znalazł się Józef Piłsudski. Pod Gologórami nieprzyjaciel dostrzegł grupę oficerów, wśród których stał Wódz Naczelny, i ostrzelał ja ogniem dział. Ogień nie był celny i Piłsudski nie przerwał obserwacji rozwijającego się ataku polskiej piechoty. Przez cały dzień Wódz Naczelny wizytował różne odcinki centralnego obszaru walk. obserwując i kontrolując działania swoich wojsk. Odwiedził m.in. wieś Trędowacz. w której znajdował się sztab kombinowanej dywizji piechoty płk. Władysława Sikorskiego

W ciągu następnych dwóch dni polskie wojska kontynuo-wały natarcie na całej długości frontu, od Dniestru aż po Brody. Grupa pik. Minkiewicza doszła do byłej granicy austriacko-rosyjskiej i zajęła m.in. Gaje Dytkowieckie. 5 dywi-zja piechoty osiągnęła Nuszczc. Manajów i Koltów. Kom-binowana dywizja płk. Sikorskiego dotarła do miejscowości Żłoby i Płuchów, a 6 dywizja strzelców zajęła m.in. Pomorzany i Bołuityn. Nic zawiedli Piłsudskiego żołnierze grupy gen. Zielińskiego, od których zależał sukces polskiej ofensywy. Oddziały wielkopolskie gen. Konarzewskiego zdobyły Brzc-żany i Dryszczów nad Złotą Lipą, a 3 dywizja piechoty Legionów przekroczyła rzekę i doszła do Litiatyna. Natomiast 4 dywizja piechoty maszerowała do przodu bez walki. Ukraiń-skie słabe i niemal pozbawione amunicji siły wycofały się za rzeki Gniła Lipa i Narajówka.

' J ę d r z e j e w i c z , C i s e k . op. cii., s. 89.

Page 161: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

OUuana

F,rt0]Cwo

Iriozaiy

,Tfexacv»ia

Monosli

linia frontu 23 czerwca

była granica austriacko-rosyjska

główne kierunki natarcia wojsk polskich

Działania wojsk polskich 28 czerwca-17 lipca 1919 r.

Page 162: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Osiągnięcie przez 4 dywizję piechoty gen. Franciszka Aleksandrowicza linii rzek Gniła Lipa i Narajówka pozwoliło polskiemu dowództwu podjąć decyzję o wprowadzeniu do walki całej 4 dywizji strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego. I lipca 6 pułk ułanów na łóckach przebył Dniestr pod Haliczem i zdobył położony na drugim brzegu rzeki dworzec kolejowy. Zaskoczeni Ukraińcy nawet nie próbowali stawiać oporu. Brawurową akcją pod Haliczem dowodził płk Stanisław Nałęcz-Małachowski. Tego samego dnia strzelcy zajęli jeszcze dwa inne przyczółki: pod Jezupjlcm i Niżniowem. W obu miejscowościach saperzy błyskawicznie naprawili i wzmocnili mosty, by mogły poruszać się po nich ciężkie zaprzęgi artyleryjskie. Pod Niżniowem zostały także naprawione i uru-chomione dwa promy. Po przejściu Dniestru gen. Żeligowski nawiązał łączność ze sztabem gen. Aleksandrowicza. Na sweją kwaterę wybrał stary, pięknie położony klasztor w Niż-niowic5.

Pierwsze sukcesy polskiej ofensywy zostały okupione niewielkimi stratami. Do końca dnia (28 czerwca) oddziały straciły 448 żołnierzy, w tym 6 oficerów, ij. niewiele ponad \% walczących. Poległo 29 żołnierzy, 403 odniosło rany, a tylko 16 dostało się do niewoli. Taki wynik zmagań wskazuje na siłę polskiej ofensywy, a także słabość nie-przyjaciela 6.

Polskie źródła wywiadowcze donosiły o pogłębiającym się rozprzężeniu w szeregach ukraińskiej armii. Informowały o szerzącej się panice, buntach całych oddziałów (m.in. w rejonie Brzeżan), bardzo licznych dezercjach, a nawet mordowaniu oficerów przez podwładnych7. Te i podobne wiadomości ukazywały jednak fałszywy obraz galicyjskiej armii. Jej jednostki wojskowe cofały się, zachowując porządek, Polakom nigdzie nie udało się rozerwać frontu, nie doszło

' K a w a l e c , op. cii., s. 35. '' H u p c r i. op. cii., s. 101: L. i I w i n. op. cii., s. 384. ? Hu pe r l . op. cii.. s.IOł.

Page 163: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

równ e/, do rozpadu większych oddziałów U A G lub jaskrawych aktów nieposłuszeństwa wobec oficerów. Wysoka liczba jeńców, którzy dosiali się w ciągu pierwszych trzech dni do niewoli (ponad 2000). wynikała przede wszystkim z pełnego wyko-zystania przez stronę polska pr/ewsigi w uzbrojeniu i wyposażeniu oraz energicznego tempa działań.

Wieczorem I lipca dobiegła końca pierwsza faza polskiej ofensywny. Józef Piłsudski mógł uznać, że sukces, jaki odniosły dowodzone przez niego wojska, pozwala spodziewać się zakończenia, i 10 w bardzo już bliskim czasie, wojny w Małopolsce Wschodniej osiągnięciem Zbrucza. Spokojny o dalszy rozwój wydarzeń Naczelny Wódz przekazał dowódz-two nad frontem galicyjskim gen. Wacławowi Iwaszkiewczo-wi. I lipca odbył w stolicy Galicji kilka pożegnalnych spo kań, m.in. z powszechnie szanowanym arcybiskupem obrządku rzymskokatolickiego Józefem Bilczewskim i byłym marszał-kiem galicyjskiego Sejmu Krajowego sprzed 1918 r. Sani-sławem Niezabitowskim. Przyjął także gen. Emila Gologór-skiego. Około 18.00 wyjechał do Warszawy8.

Siła i energia polskich działań wstrząsnęła N K U . Gen. Greków szybko doszedł do przekonania, iż nie dysponuje armią zdolną do przeciwstawienia się Polakom. Podobnie jak wcześniej gen. Oinelianowicz-Pawlcnko chciał zapobiec roz-członkowaniu. a następnie zniszczeniu podlegających mu wojsk. N K U skupiła zatem wysiłek na utrzymaniu dyscypliny w cofających się jednostkach. Każdemu korpusowi wyznaczyła oś od wolu. III Korpus wycofywał się jednym skrzydłem wzdłuż Dniestru, drugim na Podhajce. II Korpus odchodził na Kozłową i Czortków. natomiast I Korpus odstępował, kierując się na Tarnopol. Trembowlę i Husiatyn. N K U przewidywała, że główne siły przeciwnika skierują się teraz na Zborów '.

Także polskie dowództwo frontu starało się odgadnąć plany przeciwrika. Wywiad donosił gen. Wacławowi Iwaszkiewi-

* J ęd r ze je w i c 7 - C i s e k . op. cit.. s. 89. " Dennik Noczalnoij..., s.14.

Page 164: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

ezowi, opierając się na zeznaniach ukraińskich jeńców, że gen. Aleksandr Greków zamierza! stworzyć prowizoryczną linię obrony nad Strypą, gdzie mógł wykorzystać rosyjskie okopy z I wojny światowej, lub jeszcze dalej, nad Seretem

Drugi etap ofensywy rozpoczął 2 lipca. Polskie dywizje, utrzymując z sobą ścisłą łączność, metodycznie wypierały nieprzyjaciela z zajmowanych pozycji. Nie prowadziły działań pościgowych, ale zajmowały kolejne wyznaczone harmono-gramem miejscowości. Ukraińcy kontratakami próbowali opóźniać natarcie Polaków. Już 2 lipca uderzyli na oddziały z 5 dywizji piechoty między Bcremówką a Łopuszanami. a dzień później na styk kombinowanej dywizji płk. Sikorskiego i 6 dywizji strzelców w rcjoni; Glinncj i Zborowa. Te i podobne akcje nie wywarły wpływu na przebieg działań polskich jednostek. 3 lipca żołnierze gen. Franciszka Aleksan-drowicza wkroczyli do Monasterzy.sk. a dzień później do Buczacza. Do 5 lipca polskie wojska osiągnęły linię Pod-kamień-Załoźce-Jezicrna-Kupczyńce-rzeka Strypa do ujścia do Dniestru. Tu zostały zatrzymane przez gen. Wacława Iwaszkiewicza. Miały zostać uporządkowane oraz otrzymać zaopatrzenie w amunicję. Po zakończeniu tych prac powinny — zgodnie z przewidywaniami N D W P — przejść do kolej-nego. teraz już końcowego etapu działań zaczepnych ".

W walkach stoczonych 3 i 4 lipca do niewoli dostało się ok. 530 żołnierzy UAG. W tym czasie Polacy zdobyli 4 działa. 6 karabinów maszynowych, ok. 400 karabinów ręcznych oraz trochę różnorodnego majątku wojskowego, m.in. wozów taborowych, sprzętu łączności, zapasów drutu kolczastego

Jewhen Petruszewicz i jego najbliżsi współpracownicy z rosnącą goryczą przyjmowali zmiany zachodzące na froncie na przełomie czerwca i lipca. Poli.yey zbyt długo utrzymywani

" CA W, I. 301.10.05. Komunikaty operacyjne dowództwa frontu z 1 i 2 lip-ca 1919 r.. nlb.

" Ś I i pi cc. op. dl., s. 142: H u pe r . op. cii., s. 101. L u k o m s k i. P a r t a c z . P o I a k . op. cit., s. 327.

Page 165: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

przez gen. Aleksandra Grekowa w przeświacczeniu. że U A G jest jeszcze zdolna do błyskotliwych i trwałych zwycięstw, tylko w bardzo ogólnym zaiysie znali problemy, z jakimi musiał sobie radzić jej naczelny dowódca. Jeszcze pod koniec czerwca bardziej spodziewali się rychłego wejścia swojej armii na przedmieścia Lwowa niż jej powrotu nad Zbrucz. Teraz, szukając gorączkowo sposobów powstrzymania odwrotu galicyjskiej armii, doszli do wniosku, iż jedynym rozwiązaniem jest przeprowadzenie kolejnych zmian personalnych. Zwrócili przy tym uwagę na dowódców korpusów — pik. Mirona Tarnawskiego i płk. Osypa Mikitkę. którzy od wielu miesięcy służyli w U A G i bardzo dobrze dowodzili podczas ofensywy czortkowskiej. Poza tym w przeciwieństwie do generałów Michaiła Omelianowicza-Pawłcnki i Aleksaulra Grekowa pochodzili nie z Ukrainy Naddnieprzańskiej, ale ze wschodniej Galicji. Nie mieli też za sobą służby w armii rosyjskiej. Obaj walczyli podczas I wojny światowej w wojsku austriackim, a także w Legionie Ukraińskich Strzelców Siczowych, i. co bardzo istotne, spełniali wszelkie warunki — zdaniem swoich podwładnych — iby objąć najwyższe stanowisko w galicyj-skiej armii. Jednocześnie w szeregach nasilała się krytyka polityków, którzy dwukrotnie narzucili U A G byłych ge-nerałów rosyjskich pochodzących z Ukrainy Naddnieprzań-skiej. Formułowano również bardzo krytyczne opinie (m.in. w II Korpusie) o dowodzeniu gen. Aleksandra Grekowa. Stopniowo pozycja naczelnego dowódcy U A G stawała się coraz słabsza.

Tymczasem pogarszające się położenie galicyjskich wojsk skłoniło gen. Aleksandra Grekowa do sięgnięcia po nad-zwyczajne środki. Postanowił, bez zasięgania opinii Jewhcna Petruszcwicza. nawiązać kontakt z przedstawicielami Armii Czerwonej i uzyskać od niej dostawy sprzętu wojskowego i amunicji. W tym celu wysłał tr/ech oficerów (sot. W. Hadztnowskiego. sol. H. Dawida i sot. S. Mahaljasa) do dowództwa 12 armii. W Berdyczowie z wysłannikami U A G

Page 166: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

spotkał się, ku ich zaskoczeniu, komisarz spraw wojskowych Ukrainy Radzieckiej, Mikołaj Podwojski. Zaproponował on oficerom gen. Grekowa porozum enie o charakterze sojuszu wojskowego. Warunkiem przekazania znacznych ilości amu-nicji oraz wsparcia U A G oddziałami Armii Czerwonej miało być aresztowanie Symona Petlury. doprowadzenie do roz-wiązania Korpusu Siczowych Strzelców, należącego do Armii Czynnej, a także przyjęcie do oddziałów U A G bolszewickich komisarzy Galicyjscy delegaci nic mieli pełnomocnictw do zawarcia takiego układu. O propozycjach Podwojskiego szcze-gółowo poinformowali gen. Aleksandra Grekowa.

Również Jewhen Pctruszewicz otrzymywał od rządu (Rady Komisarzy Ludowych) Ukrainy Radzieckiej propozycje roz-poczęcia negocjacji mających doprowadzić do zawarcia poro-zumienia między Z U R L a radziecką Ukrainą. Galicyjski przywódca nic miał już jednak w tym czasie złudzeń co do celów bolszewickiej polityki. Sojusz polityczny i wojskowy z radzieckimi republikami uznawał za niekorzystny, prowa-dzący do ograniczenia suwerenności lub wręcz utraty niepod-ległości przez zachodnie państwo ukraińskie. Był również zdecydowanym przeciwnikiem głębszych, a przede wszystkim gwałtownych zmian społecznych i gospodarczych. Sądził, że jcdmi /. konsekwencji przymierza z Armią Czerwoną będzie wybuch zamieszek lub nawet rewolucji inspirowanej i kiero-wanej przez bolszewickich emisariuszy z Naddnieprza.

Na postawy i zapatrywania galicyjskich polityków wpływał wyraźnie autorytet hierarchów kościoła greckokatolickiego stanowczo sprzeciwiających się jakimkolwiek związkom z Ro-sją i Ukrainą Radziecką. Przed rozpoczęciem rozmów z przed-stawicielami republik radzieckich przestrzegał Jewhena Peł-nisz* wicza metropolita Andrij Szeptycki: ..Żadnych kontaktów, tym bardziej wspólnego frontu z bolszewikami być nie może. Ten. kto podtrzymuje ten kontakt i piagnie ulwoizciiia

11 L i t w i n , N a u m i c n k o. Isiorija.... s. 204.

Page 167: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

wspólnego froniu z bezbożnymi bolszewikami, jesi zdrajcą narodu i Kościoła" u.

W trakcie gorączkowych narad ukraińscy politycy i woj-skowi ze wschodniej Galicji rozpatrywali mniej lub bardziej realne plany działania na najbliższy okres. Niektóre z nich były poddawane pod rozwagę jeszcze w maju. Płk Wiktor Kurmanowicz opowiadał się za wycofaniem w Karpaty i przedłużeniem walki dzięki życzliwości Czechosłowacji. Gen. Michailo Omelianowicz-Pawlenko chciał wyprowadzić U A G za Zbrucz. połączyć ją z wojskami Symona Petlury, a następnie podjąć walkę z Armią Czerwoną i oddziałami gen. Antona Dcnikina w obronie wschodniego państwa ukraiń-skiego. Gen. Aleksandr Greków zamierzał wycofać galicyjską armię do Rumunii, a po uzyskaniu pomocy Ententy wznowić wojnę z Polską. Pojawił się również pomysł doprowadzenia do oddania przez Rumunów Pokucia administracji i wojskom Z U R L . Kolejny raz. mimo wszystkich wcześniej formułowa-nych obaw i zastrzeżeń, zastanawiano się. jakie mogłyby być skutki związania się z Ukrainą Radziecką. Pamiętano o twar-dych słowach bolszewickiego dowódcy Wołodymyra An-tonowa-Owsijcnki: „Nie macie innego wyjścia, możecie pójść /. nami łub bohatersko zginąć"

Do projektu przeniesienia centralnych instytucji państwo-wych i armii Z U R L , w wypadku klęski w wojnie z Polską, na obszar wschodniego państwa ukraińskiego skłaniał się Jewhen Pctniszewicz. Nie była to jedyna opcja, którą brał pod uwagę. W tym czasie zastanawiał sLę również, jakie kroki trzeba by poczynić, by doprowadzić do zmiany stanowiska zachodnich państw europejskich i Stanów Zjednoczonych co do przyszłości wschodniej Galicji. Pewną, choć niewielką szansę stwarzało osiągnięcie porozumienia z gen. Antonem Denikineni. To jednak oznaczało akceptację ścisłego związku wschodniej Galicji z przyszłym państwem rosyjskim, a zatem pogłębienie

" Cyt za: t. i t w i n. N a u m i c n k o. Istorija.... s. 206. 15 Cyl za: L ii w i n. N a u m i c n k o, Istorija.... s. 21)5.

Page 168: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

i lak już bardzo znacznych animozji między obu ukraińskimi państwami lub zerwanie unii zawiązanej przez nie na początku 1919 r.

Porażki na froncie, rysujący się konflikt ze starszymi oficera-mi. plany wyprowadzenia U A G do Rumunii i być może kontakty z wyższymi dowódcami Armii Czerwonej wszystko to wpłynęło na załamanie się autorytetu gen. Aleksandra Grekowa. Wysunię-to przeciwko niemu także absurdalny zarzut. Oskarżono go o próbę uzyskania francuskiego paszportu i zamiar ucieczki na zachód Europy 6 lipca gen. Greków otrzymał dymisję. Jego miejsce zajął mianowany generałem Miron Tarnawski (został on również wyróżniony tytułem Naczelnego Wodza). Drugą nomi-nację na stopień generała otrzymał Osyp Mikitka. Oba awanse bardzo dobrze przyjęli ukraińscy żołnierze. Wiele nadziei, trudnych już do spełnienia, łączyli z gen. Mironem Tarnawskim powszechnie uważanym, po sukcesach ofensywy czortkowskiej. za najwybitniejszego dowódcę U A G .

W słowach Jcwhena Petruszcwicza skierowanych do gen. Tarnawskiego podczas krótkiej ceremonii nominacji na Naczel-nego Wodza nie było jednak optymizmu. Znalazły się w niej przede wszystkim wyrazy zaufania do wyróżnionego oficera. „Przekazuję w wasze ręce. Panic Generale — mówił dyktator Z U R L — galicyjską armię. Co Pan /. nią zrobi, dokąd ją powiedzie, to zależy od Pana"17. Na swojego szefa sztabu gen. Tarnawski mianował Alfreda Szamanka. dowództwo nad II Korpusem przekazał Arnoldowi Wolfowi, a szefem sztabu II Korpusu został Fcrdinand Lioner. Wszyscy nominowani byli doświadczonymi oficerami niemieckiej narodowości, lojalnymi zarówno wobec zachodniego państwa ukraińskiego, jak i Naczelnego Wodza U A G . Opuszczone przez Wolfa stanowisko dowódcy I I I brygady otrzymał Stepan Szuchcwicz.

Wstrzymanie przez gen. Wacława Iwaszkiewicza 5 lipca intensywnych działań ofensywnych nie oznaczało zastoju na

K K o z ł o w s k i . Zapomniana wojna.... s. 324. 11 Cyt. za: J a k i m o w i e / , op. cii., s. 131.

Page 169: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

froncie. Walki nabrały teraz charakteru potyczek mniejszych oddziałów i patroli,s. Do jednego z takich starć doszło 8 lipca. Na stanowiska kombinowanej dywizji piechoty płk. Włady-sława Sikorskiego w rejonie m. Dołżańce uderzyły dwa kurenie piechoty wspomagane przez samochód pancerny. Natomiast 10 lipca w rejonie m. Rzepińce pozycje obsadzone przez żołnierzy z 4 dywizji piechoty zaatakował pociąg pancerny. Kilkakrotnie podjeżdżał i ostrzeliwał z działka i karabinów maszynowych polskie stanowiska. Został uszko-dzony i zatrzymany, a po krótkiej walce zdobyty. W tej potyczce polskie straty wyniosły 4 zabitych i kilku rannych. Wywiad donosił gen. Iwaszkiewiczowi o pojawieniu się na obszarze zajmowanym przez U A G uzbrojonych grup bol-szewickich l9.

Większość polskich oddziałów pozostawała na swoich stanowiskach. Tylko w kilku miejscach gen. Iwaszkiewicz zezwolił na większe korekty przebiegu froniu (przede wszyst-kim na południowym skrzydle). Celem tych działań było zajęcie dogodniejszych stanowisk do wznowienia natarcia planowanego na połowę lipca. Największą akcję przeprowa-dziła 4 dywizja strzelców.

Po opanowaniu przez żołnierzy 4 dywizji strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego przyczółków na Dniestrze dowództwo frontu nakazało przesunięcie jej czoła na wschód. Miała zająć pozycje między Dniestrem a 4 dywizją piechoty gen. Fran-ciszka Aleksandrowicza. Wykonując ten rozkaz, większość żołnierzy gen. Żeligowskiego 6 lipca przeprawiła się na lewy brzeg rzeki i po skoncentrowaniu w rejonie Sokołowa i Barysza rozpoczęła marsz w kierunku Strypy. 8 lipca dowódca dywizji otrzymał kolejny rozkaz od gen. Iwaszkiewicza. Dowódca frontu polecił mu sforsować Strypę i stworzyć rozległy przyczółek w rejonie Jazłowca. Dywizja wykonała zadanie 11

'* K I i m c c k i. Polsko-ukraińska wojna..., s. 256. CAW, I. 301.10.05. Komunikaty operacyjne dowództwa frontu r S-H>

lipca 1919 r.. nlb.

Page 170: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

lipca, zajmując po zaciętej walce Jazłowiec i okoliczne wzgórza nad Strypą. Podjęta 12 lipca przez ukraińskich żołnierzy próba odbicia Jazłowca zakończyła się ich dotkliwą porażką. W trakcie działań prowadzanych od 1 do 12 lipca żołnierze 4 dywizji strzelców wzięli do niewoli — według polskich źródeł — ok. 1500-2000 Ukraińców. Tylko pod Jazłowcem ujęto ok. 500 żołnierzy nieprzyjaciela, w tym 33 oficerów (głównie z 15 brygady), i zdobyto 120 (w większości w bardzo dobrym stanie) wozów taborowych, 4 kuchnie polowe oraz kilkaset karabinów ręcznych. Aresztowano także znajdujące się w ukraińskich oddziałach rodziny niektórych oficerów ^

Na początku drugiej dekady lipca stan liczebny i wyposa-żenie wojsk polskich przebywających we wschodniej Mało-polsce nie uległy większym zmianom. Pod rozkazami gen. Iwaszkiewicza znajdowało się ok. 40 000 żołnierzy. Szczup-lejsze stany osobowe oddziałów frontowych były wynikiem nie krwawych strat, ale głównie zachorowań. Pewna liczba żołnierzy została też wysłana do jednostek tyłowych na różne specjalistyczne kursy lub odkomenderowana do zadań porząd-kowych (m.in. eskortowania jeńców i służby wartowniczej). Polski sztab frontu oceniał, że armia przeciwnika liczy jeszcze 23 000 żołnierzy. Zauważył m.in.. że naprzeciw oddziałów gen. Żeligowskiego i gen. Aleksandrowicza został rozlokowany nowy ukraiński IV Korpus (4400 żołnierzy. 64 karabiny maszynowej 12 dział)21.

Gen. Miron Tarnawski oczekiwał rychłego wznowienia przez Polaków działań ofensywnych. Nie zamierzał podej-mować akcji zaczepnych i nie zmienił dyspozycji wydanych przez swojego poprzednika dowódcom korpusów. Miały się one cofać, opóźniając marsz polskich wojsk, w kierunku

*"" CAW, 1.301.10. Oddział II. 96. Komunika! operacyjny froniu wschod-niego /. 14 lipca 1919 r.. nlb.; K a w a l e c. op. cii., s. 36-37; l . u k o tn s k i. Pa r l a c z. P o l a k , op. cii., s. 329.

'' II u pert. op. cii., s. 103.

Page 171: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Zbrucza. O swoich decyzjach informował Jcwhena Petrusze-wicza i polityków. nie ukrywając przy lym powagi sytuacji, w jakiej znalazły się siły zbrojne Z U R L i zachodnie państwo ukraińskie. Za możliwe uznał jedynie wyprowadzenie ze wschodniej Galicji większości swoich żołnierzy w zdyscyp-linowanych. dowodzonych przez oficerów oddziałach, żoł-nierzy uzbrojonych oraz gotowych do dalszej walki, ale w bardziej sprzyjających okolicznościach.

14 lipca 1919 r. polskie dowództwo frontu wydało rozkaz operacyjny nr 55 o wznowieniu następnego dnia natarcia. Główne zadania przypadły tym razem grupie gen. Władysława Jędrzejewskiego i 6 dywizji strzelców gen. Champeaux. Gen. Jędrzejewski miał atakować dwiema kolumnami wojsk. Pierw-sza. dowodzona przez pik. Henryka Minkiewicza, została skierowana na miejscowości Zagórze i Podkamień, drugiej, utworzonej z 5 dywizji piechoty i oddziałów z kombinowanej dywizji pik. Władysława Sikorskiego, powierzono zadanie opanowania obszaru na południe od Zagórza, m.in. Zbaraża i Podwolczysk. 6 dywizja strzelców uderzała w kierunku miejscowości Skalat. grupa gen. Zygmunta Zielińskiego na Mogielnicę. Kopiczyńcc i Husiatyn, 4 dywizja piechoty gen. Franciszka Aleksandrowicza na Czortków i Probużnę, a 4 dy-wizja strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego na Tłuste. Borsz-czów i Germanówkę.

Gen. Wacław Iwaszkiewicz podtrzymał wcześniejsze roz-kazy surowo zakazujące polskim żołnierzom przekroczenia rzeki Zbrucz i ścigania galicyjskiej armii na obszarze uznawa-nym przez polskie władze za część terytorium Ukraińskiej Republiki Ludowej. Jednocześnie przekazał Ukraińcom przez parlamcntariuszy decyzje Rady Najwyższej z końca czerwca odnoszące się do Galicji Wschodniej. Gen. Iwaszkiewicz, uznając je za wiążące dla obu stron konfliktu, odmówił rozpoczęcia negocjacji z delegacją galicyjskiej armii, na czele której stal ataman Stcpan Szuchewicz. Przybyła ona. na polecenie Pctniszewicza. do jego kwatery 13 lub 14 lipca

Page 172: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

z propozycją zawarcia rozejmu i rozpoczęcia rozmów o charak-terze wojskowym i politycznym. Wysyłając swoich parlamen-tariuszy do polskiego dowódcy, dyktator Z U R L nie liczył na powodzenie ich misji *2. Uczynił to. aby mieć pewność, iż nic pominął nawet najmniejszej szansy uratowania wschodnich skrawków Z U R L przed polską okupacją.

Petruszewicz rie miał też zapewne większych nadziei na doprowadzenie do zmiany stanowiska przywódców mo-carstw na kwestię galicyjską, wysyłając z Borszczowa 15 lipca notę z protestem wobec ich postanowień. J a k można było oddać naród na pastwę Polaków — stwierdzał — któ-rzy dokonali pogromu ludności żydowskiej we Lwowie, aresztowali ukraińską inteligencję, rozgrabili nasze drukarnie i muzea, zamknęli czasopisma, zniszczyli wszystkie nasze gospodarcze i finansowe instytucje, zamknęli wszystkie szkoły i znęcają się nad bezbronnymi" Zapowiedział też przesłanie do Paryża dokładnych protokołów z dowodami polskich przestępstw wojennych. Określił Polskę jako nie-przejednanego. historycznego wroga Ukrainy i prosił o wy-słanie do Galicji Wschodniej komisji alianckiej, która zo-rientuje się. jak traktowana jest miejscowa ludność przez polskie wojska.

Przytaczane przez dyktatora Z U R L argumenty nie robiły już wrażenia ani na politykach, ani na europejskiej opinii publicznej. Oskarżenia wysuwane przez Ukraińców uważano, nic bez racji, za mocno przesadzone i podyktowane tragiczną sytuacją zachodniego państwa ukraińskiego. Konfrontowano je z podobnymi, ale płynącymi z polskich źródeł. Zagrożenia dla cywilizacji społeczeństwa europejskie, a przynajmniej ich znacząca część, upatrywały przede wszystkim w pochodzie Armii Czerwoną w głąb Europy.

" Dennik Nacziihoij.... s. 15: LOCJA, fonii 581-1-35. Instrukcja gen. M. Tarnawskiego dla galicyjskich delegatów, m.in. zabraniająca składania ..oświadczeń, jak lo urobiła misja atamana Szuchewicza". s. 7.

Cyt. za: N a h aj c w s k i. op. cii., s. 296.

Page 173: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Swoją notę Jcwhen Petruszewicz napisał pierwszego dnia trzeciego etapu polskiej ofensywy, która rozwijała się bez większych przeszkód ze strony UAG . Z niektórych stanowisk ukraińskie oddziały, zachowując wzorowy porządek, wycofały się — na rozkaz gen. Mirona Tarnawskiego — jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej. Opuściły m.in. pozycje pod Alcksińcem, Anastasówką i Dolżanką. Polskie źródła wywia-dowcze donosiły o wywożeniu przez Ukraińców sprzętu wojskowego z Trembowli.

Do ciężkich walk doszło jedynie o Tarnopol, w którym bito się nawet na ulicach miasta, oraz na południu pod Dżuryncm. W Tarnopolu Polacy wzięli do niewoli ok. 150 nieprzyjaciel-skich żołnierzy, w tym jednego oficera. Zdobyli m.in. 11 lokomotyw. 200 wagonów i dużą liczbę karabinów*1. Następ-nego dnia Polacy zajęli Zbaraż. Chorostków. Kopiczyńee i Probużnę. Polskie patrole docierały do Zbrucza.

Już 15 lipca stało się dla Ukraińców oczywiste, że należy szybko podjąć decyzję, określającą przyszłość naczelnych instytucji Z U R L oraz galicyjskiej armii. Podczas spotkania Jewhena Petruszewieza i gen. Mirona Tarnawskiego z Symo-nem Petlurą dyskutowano o warunkach pobytu galicyjskich polityków i żołnierzy na obszarze URL . Uzgodniono wówczas, żc Petruszewicz i podległe mu struktury państwowe będn dysponowały na terytorium U R L pełną możliwością działania, a U A G . choć zostanie podporządkowana Głównemu Atama-nowi, zachowa swoją organizacyjną strukturę. Symon Petlura zgodził się na likwidację Ministerstwa do spraw Galicji i zobowiązał się do przeprowadzenia zmian personalnych w rządzie wschodniego państwa ukraińskiego. Główny Ataman był zainteresowany uzyskaniem realnej władzy nad bitną, zdyscyplinowaną armią galicyjską, którą zamierzał wykorzy-stać do walki z Armią Czerwoną. Natomiast polityków Z U R L uważał za przeszkodę w realizacji planów poszerzania współ-

11 CA W. I. 301.10.05. Komunikaty operacyjne dowództwa frontu z 15 lipca 1919 {.. nlb.

Page 174: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

pracy politycznej i wojskowej z Polska. Ustępstwa, które na ich rzecz poczynił, były ceną. jaką miał zapłacić za U A G 2 S .

Symon Petlura mógł się obawiać, że schronienie się na terytorium U R L cywilnych i wojskowych instytucji zachod-niego państwa ukraińskiego skomplikuje trudne i delikatne rozmowy z Polakami. 17 lipca, w czasie przeprawy U A G przez Zbrucz, Główna Komenda wojsk U R L przygotowała pismo do N D W P , w którym wyrażała żal. ,.że przez woj-skowych delegatów Ukrainy i Polski w mieście Lwowie podpisana umowa o zawieszeniu broni została zerwana 7. po-wodu separatystycznego wystąpienia niektórych wyższych przedstawicieli galicyjskiej głównej komendy". W dalszej części pisma ukraińska komenda deklarowała „chęci pokojo-wego współżycia z polskim narodem oraz prowadzenia wspól-nymi siłami walki z bolszewikami, aż do ostatecznego zniszczenia tego wielkiego wroga kultury i cywilizacji" :<\ Zapowiadała też skierowanie galicyjskich wojsk przeciwko Armii Czerwonej. Pismo przywiozła 19 lipca do Czortkowa kolejna delegacja wojsk URL . Na jej czele stał teraz płk Petro Lypko. wcześniej należący do składu misji gen. Serhij a Delwiga (pełnił wówczas funkcję zastępcy szefa delegacji).

Ukraińskich delegatów przewieziono do Lwowa, gdzie mieli oczekiwać na reakcję polskich polityków i wojskowych. Uprzedzając wypadki, możemy stwierdzić, że N D W P po krótkich wahaniach pozytywnie przyjęło misję płk. Lypko i na miejsce rozmów, które miały się odbyć 27 lipca, wyznaczyło Dęblin. W piśmie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wysłanym już 19 lipca, pik Stanisław Haller stwierdził: „Naczelne dowództwo zaznacza (...) jeszcze raz. że zgadza się w zasadzie na prowadzenie pertraktacji o zawieszenie broni, uważa jednak jako minimum swoich warunków w Galicji linię

u R. G. S i m o n i e n k o . Kiewalucjono-wizwolnij ruch nu zacltidrio ukrajinśkich zemljach i borotba za wozzjednanija. w: Istorija Ukrajini. Nowje baczcnija (red. W. A. Smolia). i. 2. Kijiw 1996. s. 141.

a Ukrainę ant!..., I. I. s. 225.

Page 175: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Zbrucza. zaś na Wołyniu wolna rękę w poruszaniu się na wschód, aż do osiągnięcia i umocnienia linii kolejowej Równe-Sarny"2 7. Wybierając Dęblin na miejsce rozmów z ukraińskimi oficerami. N D W P chciało nadać im możliwie dyskretny charakter. Wydawało się 10 wskazane m.in. z uwagi na wzrost napięcia między Armią Czynną Symona Petlury a popieraną przez zachodnie państwa Armią Południa Rosji gen. Antona Dcnikina.

Po uzgodnieniu z Symonein Petlurą warunków przejścia galicyjskiej armii za Zbrucz wieczorem 15 lipca 1919 r. gen. Miron Tarnawski wydal odpowiednie rozkazy. Każdemu z korpusów wyznaczył rejon przeprawy: I Korpusowi w po-bliżu Husiatynia. II Korpusowi koło Skały, a I I I Korpusowi pod Kudrynicm. Wydzielił także oddziały, które miały opóź-niać polskie natarcie. W straży tylnej I Korpusu znalazł się m.in. kureń żydowski, a II Korpusu — I brygada Ukraińskich Strzelców Siczowych.

Według polskich ocen U A G nic zamierzała nawiązywać walki z wojskami polskimi. „Ukraińcy nic stawiają naszym oddziałom kontynuującym od dziś ofensywę, na linii Seretu, poważniejszego oporu. Z zeznań jeńców wynika, że od 13 7 llipca — M K J w nocy zaczęli Ukraińcy wycofywać poszczególne jednostki bojowe stojące w rezerwach w kierunku na Zbrucz (...]. W kołach oficerskich ukraińskich panuje przekonanie, że po wycofaniu się oddziałów ukraińskich za Zbrucz nastąpią układy z Polakami [...). Stwierdzono, że w ukraińskich oddziałach jest demoralizacja, brak amunicji i chleba, najlepiej trzymają się żandarmeria i U S S " : ' \

Przejście U A G przez Zbrucz trwało dwa dni. Przeprawy pod Kudryniem Ukraińcy bronili na dobrze umocnionych i chronionych drutem kolczastym pozycjach. Ostatnie zor-

" A A N . Kolekcja opracowań i dokumentów... Pismo pik. S. Hallera z 19 lipca 1919 r.. s. 358.

CA W. I. 301. 10. Oddział II. 96. Komunikat operacyjny froniu wschodniego z. 15 lipca 1919 r.. nlb.

Page 176: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

ganizowane grupy ukraińskich żołnierzy znalazły się po drugiej stronie rzeki 18 lipca. II i I I I korpusy przeprawiły się przez Zbrucz. zachowując dyscyplinę, choć musiały pozostawić część uzbrojenia, sprzętu wojskowego oraz zapasów żywności. Jedynie w niektórych oddziałach I Korpusu wybuchła panika. Wycofywały się rozproszone. N K U straciła kontakt z gen. Osypem Mikitką. Pojawiła się pogłoska, jak się później okazało nieprawdziwa, o połączeniu się żołnierzy I Korpusu (razem ze swoim dowódcą) z Armią Czerwoną

Za Zbrucz udał się także gen. Michaiło Omelianowicz--Pawlenko. Natomiast gen. Aleksandr Greków już ok. 14 lipca razem z niewielkim gronem oficerów wyjechał na Pokucie, gdzie został, zgodnie ze swoimi przewidywaniami, internowany przez Rumunów. Nie chciał towarzyszyć głównym siłom U A G przechodzącym na obszar URI-, gdyż obawiał się. że Petlura wyda rozkaz jego aresztowania i postawi go pr/.ed sądem polowym3". Główny Ataman oskarżał gen. Grekowa m.in. o to, że odmawiając w imieniu U A G wprowadzenia w życie ustaleń rozejmu zawartego 16 czerwca we Lwowie przez polskich i ukraińskich przedstawicieli wojskowych, dopuścił się jaskrawego aktu niesubordynacji.

Galicyjskiemu wojsku towarzyszyła bardzo liczna grupa polityków, działaczy społecznych oraz przedstawicieli in-teligencji (m.in. profesorów i docentów Uniwersytetu Lwow-skiego oraz Politechniki Lwowskiej, wykładowców seminariów duchownych, nauczycieli szkół średnich i podstawowych, urzędników, adwokatów, dziennikarzy, lekarzy, studentów i uczniów). Jewhen Pciruszewicz i jego najbliżsi współ-pracownicy na miejsce pobytu obrali tymczasową stolicę URL . Kamieniec Podolski. Bardzo szybko wznowili działal-ność polityczną, m.in. odnowili łączność z przedstawicielst-wami dyplomatycznymi Z U R L w Paryżu. Pradze. Wiedniu

Dennik Naczalnoij.... s. 16. M CCIDK. fond 308-9-524. Meldunek ppłk. Respaldiza do szefa Sztabu

Generalnego z 15 lipca 1919 r.. s. 66.

Page 177: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

i Budapeszcie. Uruchomiono drukarnie. Powstał też pomysł kształcenia młodych uciekinierów ze wschodniej Galicji na organizowanym właśnie w Kamieńcu Podolskim uniwersytecie.

Ukraińska Armia Galicyjska rozłożyła się za Sinotryczeni. Jedynie i brygada USS rozlokowała się w Kamieńcu Podolskim, gdzie pełniła obowiązki straży instytucji państwowych ZURL. W szeregach U A G znajdowało się jeszcze ok. 18 000-20 000 żołnierzy uzbrojonych w podstawową broń strzelecką. Opuszcze-nie ziemi ojczystej i trudne warunki materialne wywołały jednak głębokie niezadowolenie i nastroje bliskie buntowi. Najszybciej demoralizacji ulegały oddziały tyłowe ..Strzelcy po prostu głodowali, bez chleba, żywności, pieniędzy wędrowali pojedyn-czymi oedziałami — zapisano pod datą 23 lipca w dzienniku Naczelnej Komendy — a dezercja rosła coraz bardziej, z dnia na dzień. Dezerterzy uciekali w stronę Zbrucza"31.

Gen. Miron Tarnawski i oficerowie nie szczędzili wysiłku, by zaprowadzić porządek w oddziałach. Stosunkowo szybko zorganizowali zaopatrzenie w żywność. Starali się również zapewnić podwładnym przynajmniej znośne warunki zakwa-terowania. Wyjaśniali żołnierzom, żc w dalszym ciągu znajdują się na ukraińskiej ziemi, której powinni bronić przed jej wrogami. Poniesioną we wschodniej Gdicji klęskę tłumaczyli wielką przewagą wroga, wyrażoną tak w jego liczebności, jak i uzbrojeniu. Obiecywali zwycięstwa i powrót do domów. Dzięki ty n przedsięwzięciom na przelotnie lipca i sierpnia fala dezercji opadła. Do oddziałów zaczęli zgłaszać się żołnierze, którzy z nich zdezerterowali lub zagubili się podczas dramatycznych dni odwrotu. Powoli, ale wyraźnie armia odzyskała zdolność do działań bojowych.

Obawy Petruszewicza i gen. Tarnawskiego, żc nieprzyjaciel będzie ścigał U A G za Zbruczem. nie sprawdziły się. Polskie oddziały uchwyciły wprawdzie mosty na Zbruczu w Skale, Husiatyniu. Satanowic oraz Podwołczyskach, ale ograniczyły

" Dennik \'aczalnoij.... s. 20.

Page 178: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

swoją aktywność do utworzenia niewielkich przyczółków. Nie ostrzeliwały kręcących się na swoim przedpolu ukra-ińskich żołnierzy, nie wysyłały też poza przyczółki konnych i pieszych patroli.

Sukcesy polskiej ofensywy wpłynęły na stanowisko Rumu-nów. Szef sztabu armii rumuńskiej oficjalnie poinformował NDWP o decyzji wycofania w ciągu najbliższych dwóch tygodni wojsk okupacyjnych z Pokucia. Swoją decyzję moty-wował koniecznością wzmocnienia sił zbrojnych walczących z Węgierską Republiką Rad. Zapowiedział, żc rumuńskie oddziały szczelnie obs:dzą granicę i nie dopuszcza Jo przeni-kania na obszar wschodniej Galicji Ukraińców znajdujących się na terenie Rumunii. Ostrzegł również, że w Karpatach znajduje się jeszcze kilka tysięcy (do 8000) uzbrojonych ukraińskich maruderów

Działania zbrojne w Małopolsce Wschodniej dobiegły końca. Na rozkaz gen. Wacława Iwaszkiewicza dokonano pierwszych obliczeń strat osobowych, jakie poniosły jego oddziały. Okazało się, że sukces został okupiony stosunkowo niewielką ceną. Od 28 czerwca do 17 lipca poległo 7S żołnierzy. 79S odniosło rany, a 27 dostało się do niewoli (zaginęła). W tym czasie wzięto do niewoli 65 oficerów oraz ok. 650C podofice-rów i szeregowców galicyjskiej armii. Zdobyto lub przejęto m.in. 47 dział. 26 miotaczy min. 105 karabinów maszynowych. 11 samochodów ciężarowych, 10 aut osobowych, auto pancer-ne. 128 wozów taborowych, 109 lokomotyw, 17 wagonów osobowych, 2100 wagonów towarowych. W polskie posiadanie przeszło także 98 wagonów z amunicją artyleryjską oraz karabinową, 101 cystern z benzyną i naftą. 14 wagonów drutu kolczastego. 4 wagony materiałów saperskich, 2 wagony ze skórami i kilka wagonów z cukrem33

" CCIDK. fond 308-9-540. Meldunek ppłk. Respaldiza do szefa Sztabu Generalnego z 17 lipca 1919 r.. s. 134-135.

" CAW. I. 301.10.05. Komunikaty operacyjne dowództwa froniu z 18 lipca 1919 r.. nlb: Ś1 i p i cc. op. cii., s. 143.

Page 179: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

28 lipca 1919 r. Józef Piłsudski ogłosił rozkaz oko-licznościowy skierowany do zwycięskich wojsk: ..Żołnierze! W zwycięskich walkach dotarliście do Zbrucza. Od listopada ubiegłego roku znaczyliście krwią sw;\ ofiarna każdy krok naprzód. Walka nie była łatwa i w czasie nieraz zmiennych jej kolei trzeba było okazać wiele zaparcia się siebie, cierpliwości, wiele poświęcenia, aby wytrwać. Staliście w szeregu, jak przystało wiernym synom Ojczyzny, jak przystało żołnierzowi polskiemu, dla którego nic masz prób dość ciężkich walk. gdy chodzi o całość granic Ojczyzny i o spokój Jej obywateli[...|. Dziękuję W a m za Wasz trud. za wszystkie Wasze walki, dumny z tego. iż w pierw-szych czasach istnienia naszej odrodzonej Ojczyzny dane mi jest przewodzić wojskom, które przez długie lata świecić będą przykładem swym następcom"

Zadanie ochrony nowej, jeszcze tymczasowej, granicy na Zbruczu otrzymały wojska froniu galicyjskiego nadal dowo-dzonego przez gen. Wacława Iwaszkiewicza. Po przeprowa-dzonych zmianach pod koniec lipca podlegały mu: 10 dywizja piechoty (była -I dywizja strzelców gen. Lucjana Żeligow-skiego), 3 dywizja piechoty Legionów, 3 i 6 dywizje strzelców, 5 dywizja piechoty oraz brygada jazdy gen. Jana Sawickiego. Natomiast siły znajdujące się na Wołyniu i walczące z Armią Czerwona (4 dywizja piechoty. 1 dywizja strzelców, gntpa gen. Gustawa Zygadłowicza i brygada jazdy gen. Stefana Suszyńskiego) Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego pod-porządkowało gen. Antoniemu Listowskiemu \

Głęboki konflikt, jaki zaistniał między obu społecznościami zamieszkującymi wschodnią Małopolskę, wymagał od polskich władz taktownego i bardzo sprawiedliwego postępowania. Amerykańska delegacja przebywająca pod koniec lipca 1919 r. we Lwowie z pewnym zdziwieniem konstatowała, że metro-polita Andrij Szeptycki cieszy się znaczną swoboda, że strona

M P i I s u d sk i, op. cii., s. 96. M W r z o s e k M.. Wojsko Polskie.... s. 435.

Page 180: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

polska nie utrudnia mu utrzymywania kontaktów z wiernymi i politykami ukraińskimi. Ale jednocześnie zwracała też uwagę, że lwowskie więzienie („Brigidki") jest przepełnione inter-nowanymi Ukraińcami zbyt długo oczekującymi na prze-słuchanie 36.

Na wyzwolonym przez polskie wojska obszarze Małopolski Wschodniej trwały prace nnd usuwaniem szkód wojennych. Zadania, jakie stały przed polską administracją, nie należały do łatwych. Na skutek działań prowadzonych w czasie I wojny światowej oraz podczas wojny polsko-ukraińskiej Małopolska Wschodnia stała się najbardziej zniszczonym obszarem, jaki miał wejść w skład Rzeczypospolitej. Cywilne i wojskowe władze już traktowały ją jako integralną, niezbywalną część polskiego państwa, a społeczeństwo oczekiwało szybkiego przekształcenia tymczasowej granicy na Zbruczu w oficjalną, uznawaną przez całą międzynarodową społeczność, polską granicę państwową.

16 UP. AGNW. i. 17/2. Telegram K. Świńskiego z 28 lipca I<)19 r.. nlb.

Page 181: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

ZA Z B R U C Z E M I W P A R Y Ż U

Porozumienie zawarte połowic lipca 1919 r. między Jcwhcnem Petniszcwiczen a Symonem Petlura, a następnie przejście Ukraińskiej Armii Galicyjskiej za Zbrucz i dalej za Smotrycz doprowadziły do formalnego połączenia wojsk obu państw ukraińskich. Armia Czynna i Ukraińska Armia Galicyj-ska zachowały swoją organizacyjną odrębność, ale podporząd-kowano je utworzonemu 11 sierpnia Sztabowi Głównego Atamana. Na czcie tego sztabu stanął były generał wojsk rosyjskich, historyk wojskowości i profesor jednej z rosyjskich wyższych uczelni wojskowych, a w okresie I wojny światowej dowódca V I I Korpusu i 4 armii. Mykoła Junakiw. Za kwestie operacyjne odpowiadał. n:ianowany przez Symona Petlurę generałem kwatermistrzem były oficer armii austriackiej, pułkownik galicyjskiej armii, Wiktor Kurmanowicz ' .

W otoczeniu Głównego Atamana ścierały się różne poglądy na temat wykorzystania ukraińskich sił zbrojnych. Propono-wano przeprowadzenie nata cia na Kijów, w którym stał sztab radzieckiej 12 armii, lub na Odessę, w której stacjonował

1 W Sztabie gen. Mykoly Jinakiwa Wiktor Kurmanowicz piastował stanowisko generała kwatermistrza. Awans na generała chorążego otrzymał pod koniec 1919 r. Patrz: M. L i t w i n . K. N a u m i e n k o . Gienemlitet ukraijnikiclt wizwolnicli zmagali. Lwiw 1995. s. 177-178.

Page 182: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

sziab radzieckiej 14 armii. Ostatecznie Symon Petlura zdecy-dował sic na przeprowadzenie dwóch wielkich operacji. U A G oraz Armię Czynną podzielono na trzy duże grupy operacyjne. 31 sierpnia grupa gen. Antina Krawsa2, składająca się z 1 i III Korpusu (bez XI brygady) U A G oraz Korpusu Zaporożskiego, zajęła (traf chciał, że jednocześnie z oddziałami Armii Południa Rosji) Kijów. Pod naciskiem gen. Mikołaja Bredowa dowo-dzącego toj»yjskimi żołnierzami gen. Kraws nakazał swoim żołnierzom wycofanie się ze stolicy Ukrainy. Porażką zakoń-czyła się również ofensywa w kierunku wybrzeży Morza Czarnego. W rezultacie ukraińskie wojska zostały zmuszone do wycofania się i obrony niewielkiego obszaru Podola zarówno przed Armią Czerwoną, jak i Armią Południa Rosji.

W odpowiedzi na postawę Armii Południa Rosji wobec wojsk i państwa ukraińskiego Dyrektoriat zdecydował się na ogłoszenie 24 września 1919 r. stanu wojny także z Rosją reprezentowaną przez gen. Antona Denikina. Krok ten wywołał na zachodzie Europy nieprzychylne komentarze. Zachwiał autorytetem Jewhena Petruszcwicza. który nie wykluczał porozumienia z Ententą za pośrednictwem gen. Antona Deni-kina i rządu Południa Rosji, utrudnił też Polsce prowadzenie rozmów z wojskową delegacją URI..

Jesienią 1919 r. pojawił się jeszcze jeden groźny przeciwnik ukraińskiej armii — tyfus plamisty. Tylko w ostatnim tygodniu października w wyniku epidemii zmarło ok. 2000 żołnierzy. Chorowali i umierali przede wszystkim żołnierze UAG. ..Nasza armia to już nic siła zbrojna, nawet nic szpital — mial powiedzieć szef służby zdrowia U A G . płk Andrij Buraczyński — a wędrujący magazyn trupów"1. Służący w wojskach U R I przeszli epidemię już wcześniej i teraz nie byli tak podatni na zakażenie jak ich towarzysze broni z galicyjskiej armii. W ocenie N K U należało uczynić wszystko, co możliwe, aby uchronić galicyjskie wojsko przed zniszczeniem.

Stopień generała chorążego otrzymał po przejściu Zbrucza. ' Cyt. za: J a k i nt o w i c z. o/>. cit.. s. 140.

Page 183: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W tej sytuacji gen. Miron Tarnawski zawarł porozumienie 0 zawieszeniu broni z dowództwem Armii Południa Rosji. Dokument podpisany w listopadzie 1919 r. praktycznie przeka-zywał U A G pod rozkazy rosyjskich generałów. W odpowiedzi Pet ruszę wicz zdymisjonował gen. Tarnawskiego i jego szefa sztabu Alfreda Szamanka oraz mianował nowym dowódcą UAG gen. Osypa Mikitkę. Nic zmieniło lo jednak położenia oddziałów, które utrzymały status autonomicznych sił w ramach Armii Południa Rosji. Co więcej, Osyp Mikitka mianował Szamanka dowódcą I Korpusu, a kiedy gen. Mikitka zachorował na tyfus, stanowisko naczelnego wodza objął gen. Miron Tarnawski.

Tymczasem Jcwhen Petruszewicz otrzymał polecenie udania sic do Odessy, w której znajdowały się centralne struktury wojskowe i cywilne Południa Rosji. Obawiając się internowania lub pozbawienia możliwości dalszego prowadzenia działań politycznych, wyjechał razem ze swoimi współpracownikami do Wiednia. W stolicy Austrii utworzył emigracyjne władze Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Wiedeń i w mniej-szym stopniu Praga stały się dyspozycyjnymi centrami emigra-cyjnych struktur zachodniego państwa ukraińskiego.

Te szybko następujące wydarzenia świadczyły o naras-tającym ostrym konflikcie między dyktatorem Z U R L a kor-pusem oficerskim. Ujawniający się chaos na najwyższych szczeblach dowodzenia i antagonizmy między politykami a starszymi oficerami wpływały na postawy żołnierzy, przy-czyniając się do upadku dyscypliny w oddziałach. To ostatnie zjawisko ujawniło się na przełomie stycznia i lutego 1920 r.

1 zaciążyło na stosunkach U A G z wojskami gen. Antona Denikina. Współdziałanie z Armią Południa Rosji nigdy nie cieszyło sic popularnością w szeregach galicyjskiej armii.

Większość strzelców słusznie uważała, że gen. Denikin nie zaakceptuje niepiKlległości Ukrainy, a przyszłość Naddnieprza i wschodniej Galicji dostrzega jedynie w granicach Rosji. Związek z Armią Południa Rosji żołnierze U A G uważali za wymuszony przez krańcowo niesprzyjające działaniom niepod-

Page 184: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

ległościowym okoliczności i liczyli na to. żc wkrótce będzie można go zerwać. Jednocześnie rosło ich zainteresowanie ideami rewolucyjnymi propagowanymi przez bolszewickich emisariuszy i lokalnych ukraińskich komunistów. Nie ozna-czało to jeszcze powszechnej akceptacji radzieckiego ustroju państwowego i zgody na daleko idące przeobrażenia społecz-ne. Zanikało jednak postrzeganie radzieckiej Ukrainy i Rosji jako bezwzględnych i nieprzejednanych przeciwników ukraiń-skiej państwowości. Rodziło się zaś z gruntu błędne przeko-nanie. podsycane przez bolszewickich agitatorów, że Ukraina Radziecka jest również państwem ukraińskim, tyle że o od-miennych formach ustrojowych. Formułowane teraz przy-chylne oceny Armii Czerwonej miały swoje źródło również w fakcie, żc toczyła ona. m.in. na Wołyniu, walki z wojskami polskimi.

Wznowienie przez Armię Czerwoną działań zaczepnych przeciwko Armii Południa Rosji spowodowało kolejna zmianę w położeniu galicyjskiej armii. N K U wydała rozkazy wycofania się jednostek wojskowych w kierunku Odessy. Miano pozosta-wić jedynie rannych, chorych i niezdolnych do zniesienia trudów marszu. Ale plany dalszego współdziałania z wojskami gen. Antona Denikina ogól żołnierzy przyjął z otwarcie manifestowa-ną wrogością. Zaczęły powstawać liczne, nieformalne komitety, w tym mieniące się rewolucyjnymi, które żądały szybkiego porozumienia się z Armią Czerwoną. 31 grudnia 1919 r. zostało podpisane pierwsze, jeszcze wstępne, porozumienie między utworzonym w Winnicy Rewolucyjnym Komitetem (Rewko-mem) U A G a przedstawicielami bolszewików. Następnie, po rozmowach w Kijowie. 12 lutego 1920 r. zawarto kolejny układ z dowództwem radzieckiej 12 armii. Galicyjskie wojsko podpo-rządkowało się bolszewikom. Gen. Osypa Mikitkę Rcwkom wydal bolszewikom, natomiast gen. Mironowi Tarnawskiemu udało się zbiec i najpewniej dzięki temu uratować życie

' Gen. Osyp Mikitka zosta! rozstrzelany w Moskwie w 1920 r.

Page 185: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W Winnicy próbowała rozwinąć działalność utworzona jcszcze w styczniu 1920 r. przez oficerów U A G Ukraińska Komunistyczna Partia Przykarpacia (UKPP), kiórej członkowie planowali odbudowę zachodniej państwowości przy pomocy Rosji Radzieckiej (zaczęli wydawać pismo ..Komunist Prikar-patia"). U K P P nie zyskała jednak aprobaty Komunistycznej Partii (bolszewików) Ukrainy, która oskarżała ją o nacjonalizm. Komitet Centralny KP(b)U nakazał rozwiązać partię, a jej członkom wstąpić do Komunistycznej Partii Galicji i Bukowiny (KPGiB) . wiosną 1920 r. przemianowanej na Komunistyczną Partię Wschodniej Galicji i Bukowiny. Na jej czele stał ideowy komunista Wasyl Porajko5, urodzony we wschodniej Galicji i w okresie I wojny światowej pełniący służbę w Legionie Ukraińskich Strzelców Siczowych. Członkami tej partii mieli być nie tylko urodzeni w Małopolsce Wschodniej Ukraińcy, ale także galicyjscy Polacy i Żydzi 6.

Ruch komunistyczny w szeregach galicyjskiej armii rozwijał się jednak powoli. Jej żołnierze, w większości chłopi głęboko przywiązani do religii i z szacunkiem odnoszący się do własności prywatnej, z wahaniem i niedowierzaniem przyj-mowali bolszewickie hasła, nawet te odnoszące się do prze-kazania im ziemi. Niechęć budziły też występujące w od-działach Armii Czerwonej przejawy bandytyzmu i braku poszanowania ludności cywilnej.

Galicyjska armia otrzymała nazwę Czerwona Ukraińska Armia Galicyjska (CzUAG). Zlikwidowano dotychczasowe struktury dowodzenia, powołując na ich miejsce Sztab Polowy.

' M. S l a c h i w. Ukraina prali Ifolszmtkiw. Narisi z isiorii agresji Sowieiskoi Rosiji. t. 3. Tarnopol 1993. s. 116-118. NI. Utwin (Ukrajiniko-•polska.... s. 285) twierdzi, źc Komunistyczna Partia Wschodniej Galicji i Bukowiny powstała pr/.y udziale W. Porajki już w pierwszych miesiącach 1919 r. Początki galicyjskiego mchu komunistycznego wymagają jeszcze badań źródłowych.

* Cicntralnyj Dierżawnyj Archiw Gromadskich Objednań Ukrajini (dalej: CDAGOU). fond 1-20-172. Telegram sekretarza KC KPU S. Kosiora z 23 kwietnia 1920 r.. s. 5.

Page 186: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

w którym najważniejsze stanowiska objęli ukraińscy i rosyj-scy komuniści. Z uwagi na niskie stany liczebne korpusy uległy reorganizacji i zostały przeformowane w brygady. 1 brygadę utworzono z II Korpusu i włączono do 45 dywizji Armii Czerwonej. Jej dowództwo powierzono galicyjskiemu komuniście sot. (kpt.) M. Baranowi. II brygada powstała z I Korpusu, a dowództwo nad nią objął sot. Julian Hołowiń-ski. Weszła w skład 44 dywizji Armii Czerwonej. I I I brygadę utworzono z I I I Korpusu i włączono do 48 dywizji. Jej dowódcą został sot. Osyp Stanimir. Powstała także słaba brygada jazdy Juliana Szcparowicza. Brygady otrzymały komisarzy politycznych, skasowano natomiast stanowiska kapelanów. Tytuł pisma U A G „Ukraiński Kozak" zamieniono na „Czerwonyj Strilec".

Zmiany, jakie usiłowali wprowadzić bolszewicy, okazały się. zwłaszcza w II i III brygadach CzUAG. bardzo powierzchowne. Oficerowie wbrew zwyczajom i regulaminom Armii Czerwonej utrzymywali swoich ordynansów i jadali w oddzielnych stołów-kach. Kapelani pozostali w oddziałach i oficjalnie zajęli stanowiska oficerów oświatowych. Żołnierze uczestniczyli w jawnie organizowanych nabożeństwach. Do komisarzy i gło-szonych przez nich haseł odnosili się z nieufnością, często wręcz z manifestowaną niechęcią. Nic mogli się pogodzić z nieprzejed-nanie wrogim stosunkiem bolszewików do wschodniej państwo-wości ukraińskiej i Symona Petlury. Między żołnierzami C z U A G a A C z często dochodziło do ostrych konfliktów, które rozstrzygano nawet z użyciem broni7. Oficerowie C z U A G związki z ojczyzną oraz politykami z UR I . i Z U R L starali się utrzymać przez emisariuszy i przypadkowe osoby usiłujące przedostać się do wschodniej Galicji.

Nastroje panujące w C z U A G graniczyły z demoralizacją. Porażki poniesione w polowie 1919 r. w walkach z Polakami.

7 CDAGOU. fond 1-20-207. Notatka pełnomocnika KC KPU ds. jjalicyj-"kich I. Syjaka, bez daty. s. 23-24; l l o r d i e n k o . op. cii., s. 70-71: J a k i m o w i c z , o/t. cii., s. 142-143-

Page 187: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

oddalenie od ojczystej ziemi, zmiany w podporządkowaniu oddziałów, wymuszone związki z Armią Południa Rosji, a potem z Armią Czerwoną pogłębiały poczucie zagubienia, utraty celów walki i dalszego istnienia oddziałów. Nic więc dziwnego, że w pierwszych tygodniach 1920 r. ga-licyjscy żołnierze mogii dojść do wniosku, żc znaleźli się nie tylko w tragicznej, ale i beznadziejnej sytuacji. Perspektywy powrotu do wschodniej Galieji razem z. Armią Czerwoną nie pozwalały im snuć marzeń o odbudowie zachodniej państwowości ukraińskiej. Znając już zdziczenie czerwonoarmistów i ich stosunek do ludności cywilnej, prywatnej własności, świątyń i duchownych mogli się wręcz obawiać wejścia A C z w granice Małopolski Wschodniej i skutków zajęcia przez nią ukraińskich wsi. Pozostawało im tylko czekać na kolejną okazję do dokonania zmiany sojusznika i opuszczenia Armii Czerwonej. W tym miejscu może nasunąć się wniosek, że to konsekwentne traktowanie Polski jako największego wroga Ukrainy i gotowość do rozpoczęcia rozmów z polskimi przedstawicielami dopiero w obliczu całkowitej klęski doprowadziły do beznadziejnej sytuacji, w której znalazły się galicyjska armia i kwestia istnienia zachodniego państwa ukraińskiego w lutym 1920 r.

Inaczej toczyły się losy wojsk U R L . Polityka wschodniego państwa ukraińskiego wykazywała daleko więcej elastyczności i liczenia się z realiami niż ta. którą prowadziła Z U R L . Po podjętych w czerwcu I 9 l 9 r . przez Radę N a j w y ż s z ą decyzjach dla Symona Petlury bardzo ważny był fakt. żc strona polska nic zanegowała prawa ukraińskiego społeczeństwa do budowy własnej państwowości. Dlatego też m.in. staial się pod-trzymywać dialog z przedstawicielami N D W P . Duże nadzieje łączył z rozmowami, które prowadził z polskimi delegatami wojskowymi pik Petro Lypko. Sam też 9 sierpnia wysłał do Józefa Piłsudskiego list z propozycją nawiązania współpracy wojskowej i politycznej. Poglądy Głównego Atamana. wzbo-gacone krótką, ale interesującą charakterystyką jego osobowo-

Page 188: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

ści, przedstawił Józefowi Piłsudskiemu po powrocie z Ukrainy Naddnieprzańskiej polski emisariusz por. Tadeusz Kobylański: „Uprzejmy, robi wrażenie umysłu bystrego, szybko się orien-tującego. prawdziwego patrioty ukraińskiego, zdecydowanego niepodległościowca, wrogo usposobionego nie tylko do Rosjan, lecz i do Europy, jak również i sfer ziemiańskich polskich. W rozmowie podkreślał wielokrotnie denikinowską orientację tych kół. wierzy jednak w szczery stosunek rządu polskiego, póki na jego czclc stoi Piłsudski" \

Wprawdzie w dalszym ciągu istniała grupa ukraińskich polityków z Naddnieprza niechętnie odnoszących się do kontynuowania rozmów z Polakami, to jednak zwolennicy utrzymania takich negocjacji udzielali wyraźnego poparcia Głównemu Atananowi. Ukraińska Misja Wojskowa w Buka-reszcie przyczyniła się do złożenia przez pełnomocników rządu U R L w stolicy Rumunii deklaracji z zapowiedzią nawiązania stosunków dyplomatycznych z Polską oraz za-proszenia do sztabu Głównego Atamana przedstawicieli wojsk polskich, rumuńskich i Ententy Za osiągnięciem porozumie-nia z Warszawą opowiadali się przedstawiciele U R L w Ru-munii, Kost Macijcwicz. i w Szwajcarii. Mykola Wasilko. Ten ostatni w liście do Symona Petlury z 8 sierpnia doradzał „stanowczo spełnić żądania Polaków, a to ze względów naszej wielkiej przyszłości" ,0.

W połowie sierpnia do Warszawy przybyła ukraińska delegacja nosząca już nazwę Nadzwyczajnej Misji Ukra-ińskiej. Kierował nią Filip Pyłypczuk. Podczas dwutygo-dniowego pobytu w stolicy Polski Ukraińcy negocjowali z polskim przedstawicielstwem, na czclc którego stał August Zaleski. Rozmawiali także z Józefem Piłsudskim i Ignacym

ł Ukrainę and.. I. I. s. 350. Wyciąg z. ukraińskiej deklaracji (be/, daty) przesłany przez CKldzial II

Sztabu Generalnego do Adiutantury Generalnej Naczelnego Wodza w: Ukrainę «"</.... I. I. s. 349.

Ukrainę and.... t. I. s. 429.

Page 189: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Paderewskim. Zabiegając o uzyskanie pomocy wojskowej i politycznej, ukraińscy przedstawiciele zdecydowali się na poczynienie pewnych ustępstw. 19 sierpnia złożyli oczekiwa-na przez polskie M S Z deklarację precyzującą stanowisko rządu U R L wobec najważniejszych kwestii spornych z Polską. Uznawali w niej Zbrucz za rzekę graniczną i rezygnowali 7. zachodniej części Wołynia. Ważną z gospodarczego i woj-skowego punktu widzenia linię kolejową Brody-Zdołbu-nów-Sarny pozostawili po swojej stronie. W tej części deklaracji znalazła się więc rezygnacja z Galicji Wschodniej. Dokument zastrzegał jednak, że przyszła granica między Polską a U R L musi znaleźć międzynarodowe uznanie. W dal-szej części deklaracji Ukraińcy umieścili propozycję nawiąza-nia współpracy wojskowej i gospodarczej oraz prośbę o do-starczenie broni i amunicji. Godząc się na operacje wojsk polskich przeciwko Armii Czerwonej na obszarze bezspornie uważanym za ukraiński, twórcy dokumentu wyrażali nadzieję, że będą one „przeprowadzane tylko w porozumieniu z Naczel-nym Dowództwem Ukra ińsk im" " .

Ukraińscy przedstawiciele poświęcali wiele uwagi Armii Czerwonej, którą traktowali jako wspólnego wroga Polski i Ukrainy, pomijali natomiast kwestię Armii Południa Rosji, również zagrażającej istnieniu wschodniego państwa ukraiń-skiego. Wiedzieli, że doprowadzenie do porozumienia polsko--ukraińskiego, skierowanego przeciwko gen. Antonowi Deni-kinowi. jest niemożliwe ze względu na stosunki Polski z Entcntą wspierającą rosyjskiego generała.

Jednym z rezultatów rozmów prowadzonych przez delegację wojskową płk. Petra Lypki i deklaracji złożonej przez Nad-zwyczajną Misję Ukraińską Filipa Pyłypczuka było podpisanie I września umowy rozejmowej między polskimi a ukraińskimi wojskami. Ustalona linia demarkaeyjna biegła Zbruczem przez

" Deklaracja w: S. W i s z n i e w s k i . lirzetany i kresy południowo• -wschodnie Rzeczyf>ospolilej Polskiej w wojnie ukraińsko-polskiej 1910-1919. Lwów 1935. s. 215-217.

Page 190: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Korzec i Olewsk do Mozyrza. Umowa zapowiadała wymianę oficerów łącznikowych między dowództwami polskim a ukra-ińskim oraz jeńców polskich i ukraińskich, ale wyłącznie z Naddnieprza. Miała też być regularnie przedłużana. Strona polska uchyliła się natomiast od podpisania umowy o charak-terze politycznym i oficjalnego uznania wschodniego państwa ukraińskiego. Polscy przedstawiciele tłumaczyli, żc jest to niemożliwe ze względu na stanowisko mocarstw w sprawie niepodległości Ukrainy i ich zobowiązań wobec rosyjskich polityków.

Coraz wyraźniej rysujące się związki między Polską a U R L nie uspokoiły polskiej administracji we wschodniej Małopolsce i na Wołyniu. Alarmowała ona Ministerstwo Spraw Woj-skowych informacjami o rzekomych przygotowaniach Ukraiń-ców do antypolskiego krwawego powstania.

Rezultaty misji Pyłypczuka głęboko rozczarowały Dyrek-toriat i rząd Isaaka Mazepy. Przeciwko deklaracji ostro wystąpili też politycy zachodniego państwa ukraińskiego. Nowa misja udająca się do Warszawy pod koniec września 1919 r. — przewodniczył jej minister sprawiedliwości i kierow-nik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Andrij Liwicki — otrzymała polecenie odcięcia się od deklaracji złożonej 19 sierpnia przez Filipa Pyłypczuka. Dokument przekazany przez Liwickicgo 28 października zawierał już tylko ogól-nikowe zapewnienia o woli rządu ukraińskiego zawarcia z Polską porozumienia ..jak wolni z wolnymi, równi z rów-nymi". Nie poruszał kwestii tery tonalnych, w tym przynależ-ności państwowej wschodniej Galicji12. Dopiero 15 listopada, po burzliwej dyskusji. Dyrektoriat i rząd postanowiły wysłać do Warszawy dyrektywę określającą stanowisko U R L doty-czące przyszłych granic. Zezwalała ona Liwiekiemu na zaproponowanie jej przebiegu w Galicji na linii wytyczonej już w lutym 1919 r. przez francuskiego gen. Josepha M.

W i s z n i e w s k i , op. cit.. s. 213-214; N a h a j e w s k i. op. cit.. s. 3 I I ; i u /. w c n k o. op. cii., s. 207 i n.

Page 191: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Berthelemy'ego, a w wypadku jej odrzucenia na Strypie. Tak sprecyzowane prze/. Ukraińców postulaty terytorialne mogły być brane pod uwagę pizez polskich polityków na początku 1919 r., a nic późna jesienią tego roku.

Położenie, w jakim znalazły się struktury państwowe URL , nie uzasadniało nowego tonu jej polityków wobec zachodniego sąsiada. U A G znajdowała się pod obcym dowództwem, w tym czasie gen. Antona Dcnikina, a wojska U R L pobite przez Armię Czerwona i Armię Południa Rosji nic stanowiły zorganizowanej siły zbrojnej zdolnej do większego wysiłku bojowego. Część oddziałów ukraińskich weszła już na polski obszar, gdzie została internowana, inne przyłączyły się do bolszewickich odtziałów, pozostałe przebiły j»i«,- na tyły Armii Czerwonej i wsparły lokalne ruchy partyzanckie. Strzelców Siczowych stacjonujących w rejonie Nowej Czartorii i Lubara rozbroili i internowali polscy żołnierze. 16 listopada wojska polskie na prośbę władz ukraińskich zajęły Kamieniec Podol-ski. uprzedzając zmierzające w kierunku tego miasta oddziały gen. Dcnikina.

Ukraińscy politycy i negocjatorzy reprezentowali już tylko ideę niepodległej Ukrainy. Andrij Li wieki doszedł do przeko-nania, żc przedłużające się pertraktacje nie służą sprawie ukraińskiej. Uważał, że bez znalezienia schronienia w Polsce dla ukraińskich po.ityków i wojskowych nie można planować dalszej efektywnej działalności niepodległościowej. Zamierzał teraz jak najszybciej, nawet kosztem daleko idących ustępstw, nadać nowy bieg rozmowom z Polakami. Problemem pozo-stawało jednak stanowisko galicyjskich członków misji. Zgru-powani wokół Stefana Witwickicgo zgadzali się z koniecznoś-cią uzyskania pomocy, ale nie zamierzali dopuścić do oficjalnej rezygnacji z ukraińskich praw do wschodniej Galicji.

Wstępem do kolejnego etapu negocjacji było opracowanie przez misję Andrij: Liwickicgo nowej deklaracji zawierającej podstawowe założenia polityki wschodniego państwa ukraiń-skiego. Uwaga członków misji koncentrowała się wokół dwóch

Page 192: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

problemów: granic państwowych i przyszłej reformy rolnej na Wielkiej Ukrainie, która dotyczyła także polskich majątków ziemskich. Galicyjska część misji stanowczo odmówiła uznania przyszłej granicy na Zbruczu, Liwicki natomiast nie chciał dyskutować o innym jej biegu, uważając, że negocjacje z Polakami w tej sprawie nie przyniosą żadnych rezultatów. On zamierzał uzyskać od polskich negocjatorów zobowiązanie nadania wschodniej Galicji rozległej autonomii. Nic mogąc otrzymać zgody galicyjskich Ukraińców, postanowił zignoro-wać ich stanowisko i pominąć je w przygotowywanym dokumencie.

Oficjalne przekazanie deklaracji rządu U R L przedstawicie-lowi Wydziału Wscliodnicgo M S Z , Romanowi Knollowi, nastąpiło wieczorem 2 grudnia 1919 r. W dokumencie pod-pisanym jedynie przez niektórych członków misji umieszczono zapis o granicach zgodny z polskimi oczekiwaniami, czyli pozostawiający całą Galicję i znaczną część Wołynia w obrębie polskiego państwa. Status Galicji miał zostać określony przez polską administrację w porozumieniu z ukraińskimi mieszkań-cami. Ukraińcy zobowiązywali się przeprowadzić reformę rolna zgodnie z uchwałą parlamentu wyłonionego w demo-kratycznych wyborach. Do tego czasu prawne położenie polskich właścicieli ziemskich m ało regulować porozumienie zawarte między rządami obu państw. Poza tym Ukraińcy postulowali oficjalne uznanie „Ukraińskiej Republiki Ludowej za państwo niezależne i suwererne". udzielenie U R L daleko idącej pomocy materialnej, zwolnienie uwięzionych, inter-nowanych i przebywających w obozach jenieckich oraz udostępnienie polskiego terytorium do organizacji ukraińskich wojsk i ruchu tranzytowego materiałów wojennych i ludzi W Ddpowiedzi Roman Knoll wyraził poparcie polskiego M S Z i czynników wojskowych dla ukraińskiego wysiłku niepodleg-łościowego. Natomiast określenie przez niego stosunków

1 Dcktamcja w: Ukrciinc and.... t. I. s. 461-463.

Page 193: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

polsko-ukraińskich jako sojuszniczych miało znaczenie raczej kurtuazyjne.

Bardzo ważne dla strony polskiej okazały się fragmenty ukraińskiej deklaracji dotyczące Galicji Wschodniej. Zgodnie z decyzją podjętą przez mocarstwa w Paryżu w drugiej połowie listopada 1919 r. obszar ten miał należeć do Polski jedynie przez 25 lat, i tylko jako terytorium mandatowe, tymczasem deklaracja Andrija Liwickicgo pozwalała na ure-gulowanie przebiegu południowo-wschodniego odcinka pol-skiej granicy państwowej na mocy układu z Ukrainą i pomi-nięcia woli zachodnich państw europejskich.

Odpowiedzią galicyjskich polityków stało sic opuszczenie misji Liwickicgo i wydanie 6 grudnia oświadczenia stanowią-cego protest przeciwko deklaracji z 2 gnid nic. 15 grudnia Stefan Witwicki podczas spotkania z Józcferi Piłsudskim mówił, iż sformułowania deklaracji odnoszące się do kwestii terytorialnych zburzą resztki zaufania ukraińskiego społeczeń-stwa do Symona Petlury i związków z Polską, co więcej, że polska nieustępliwość w kwestiach granicznych wywoła pro-rosyjskie sympatie. Zwrócił też uwagę na zbyt surowe po-stępowanie Polaków wobec Ukraińców we wschodniej Mało-polsce oraz w obozach jenieckich i miejscach internowania. Polską politykę w Galicji Wschodniej określił mianem krótko-wzrocznej. W odpowiedzi Piłsudskiego znalazła się precyzyjna i szczera ocena stosunków polsko-ukraińskich. Naczelnik Państwa zaapelował o traktowanie społeczeństwa polskiego takin. jakim jest, z jego aspiracjami, tradycjami i nastrojami. Wskazał, że wyczerpująca wojna w Małopolsce Wschodniej utrudnia osiągnięcie pełnego porozumienia między obu naro-dami również z uwagi na emocje, jakie wywołała w obu narodach. Porozumienie jest — zdaniem Piłsudskiego — do osiągnięcia, ale musi ono następować etapami. Narzucanie przez Ententę statusu dla Galicji uznał za brak zrozumienia problemów politycznych i narodowościowych w tej części Europy. Jednocześnie podkreślił negatywny wpływ zachodnich

Page 194: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

mocarstw na proces budowy ukraińskiej państwowości. Jego załamanie się będzie miało — zaznaczył Naczelnik Państwa — negatywne skutki także dla Polski l 4.

Reakcja znajdujących się w Paryżu przedstawicieli Z U R L na deklarację Liwickicgo było ich wystąpienie 16 grudnia ze wspólnego z U R L przedstawicielstwa, którym kierował Hry-horyj Sydorcnko. Krótko potem Wasyl Panejko, na polecenie Jewhena Pctruszewicza, zwrócił się do hetmana Pawio Skoro-padskicgo z prośbą o pośredniczenie w nawiązaniu kontaktów z wpływowym politykiem rosyjskim Siergiejem Sazanowem.

Przebieg rozmów między Ukraińcami ze wschodniej Galicji a Rosjanami nie jest dokładnie znany. Wiadomo natomiast, żc w zamian za zgodę na federację Z U R L z „białą" Rosją ukraińscy politycy uzyskali pomoc rosyjskiej dyplomacji. Podjęte przez Rosjan w Waszyngtonie i Paryżu próby do-prowadzenia do zmiany decyzji mocarstw w kwestii galicyj-skiej zakończyły sic jednak porażką. Spowodowało to rozluź-nienie kontaktów galicyjskich przywódców z hetmanem Sko-ropadskim i Sazanowem. a następnie wycofanie się Pet-rusze wieża z wcześniej poczynionych obietnic.

Deklaracja Liwickicgo z 2 grudnia, a raczej reakcja na nią polityków Z U R L . doprowadziła do ostatecznego rozpadu unii państw ukraińskich. Przywódcy zachodniego państwa ukraiń-skiego próbowali budować emigracyjne struktury polityczne, wojskowe i kulturalne w Austrii i Czechosłowacji.

Od pierwszych dni grudnia 1919 r. Symon Petlura razem ze swymi współpracownikami i najbliższą rodziną przebywał w Warszawie. Z goryczą przyjmował informacje napływające z obszarów na wschód od Zbrucza. Na całym terytorium okupowanym przez polskie wojska dochodziło do aktów lekceważenia ukraińskiej administracji i lokalnych autorytetów, nieuzasadnionych rewizji w instytucjach i domach prywatnych, konfiskat państwowego i rabunków prywatnego mienia. Ostra

" CPHAU. fond 581-1-141. Sprawozdanie S. Wiiwickicgo z. rozmowy * Piłsudskim, s. 7.

Page 195: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

cenzura doprowadziła do upadku ukraińskiej prasy. Ukraińcy bardzo boleśnie odczuwali zakaz poruszania sic po Kamieńcu Podolskim w mundurach, podczas gdy denikinowcy wy-stępowali nie tylko umundurowani, ale również z bronią boczną. Postępowanie polskiej strony pozostawało w sprzecz-ności — zdaniem Symona Petlury wyrażonym w memorandum z 22 stycznia 1920 r. — z duchem osiągniętego w Warszawie 2 grudnia 1919 r. wstępnego porozumienia między obu państwami

Zajęte 2 grudnia 1919 r. przez Andrija Liwickicgo w imieniu rządu U R L stanowisko rozpoczęło nowy etap rozmów pol-sko-ukraińskich i ułatwiło dyskusję m.in. nad zakresem pomocy dla wojsk U R L . Polska wyraziła zgodę na utworzenie Sekcji Wojskowej w ramach Ukraińskiej Misj i Dyplomatycznej. Jej szef, gen. Wiktor Zieliński, 11 lutego 1920 r. spotkał się z ministrem spraw wojskowych gen. Józefem Leśniewskim. Podczas tego i kolejnych spotkań omawiane warunki od-twarzania na posk im terytorium ukraińskiej siły zbrojnej, m.in. działania punktów werbunkowych na Wołyniu (w tym w Lucku. Włodzimierzu Wołyńskim. Równem)" ' .

Polska zaczęła też ostrożnie występować w roli rzecznika ukraińskich interesów na forum międzynarodowym. 16 stycznia doszło do rozmowy Józefa Piłsudskiego z rosyjskimi poli-tykami. Borysem Sawinkowem i W. Czajkowskim. Rosjanie nic sprzeciwiali się przynależności wschodniej Galicji do Polski, ale Ukrainę Naddnieprzańską uważali za część rosyj-skiego terytorium państwowego. Naczelnik Państwa w od-powiedzi stwierdził, że Polska nie zamierza powrócić do

15 CPU AU. fond 581-1-16. Listy min. I. Ohijenki di> Ukraińskiej Misji Dyplomatycznej w Warszawie z. 12 stycznia i 14 lutego 1920 r. s. 1-4; Memorandum S. Petliry do J. Piłsudskiego z 22 styczaia 1920 r. w: S. Pc 11 u ra. Stalli. Kijiw 1993. s. 194-205.

'* IJP. Ukraińska Msja Wojskowa (dalei: UMW). i "» Noiaika o pracy Sekcji Wojskowej, bez daty. nlb. Laiem 1920 r. sekcja zostali przekształcona w Ukraińska Misje Wojskową, pozostając pod kierownictwem gen. Wiktora Zielińskiego.

Page 196: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

gran e /. 1772 r., ale też nic będzie negocjowała swoich praw do Wileńszczyzny i Wołynia oraz prawa Ukrainy do niepod-ległego bytu. Te sanie poglądy prezentował w wywiadach udzielanych zachodnim dziennikarzom l7.

Ukraińska siła zbrojna, a z nią cały ruch niepodległościowy pozostawały teraz w zależności od polskiego partnera. Winę za ten stan rzeczy ponosili przede wszystkim przywódcy ukraińskich państw. W czasie trwających cały rok rozmów rozumowych, o charakterze politycznym i wojskowym, wy-suwali postulaty nierealne, często nic mające związku z pogar-szającym się położeniem Z U R L i URL . Ich znajomość politycznych celów Ententy był;, niewielka, a oczekiwania wobec wielkich mocarstw europejskich i Stanów Zjednoczo-nych okazały się nie tyle wygórowane, co naiwne. Negocjując z pozycji coraz słabszego partner?. Ukraińcy musieli w końcu przystać na wszystkie polskie żądania. Z tego też punktu widzenia deklaracja Andrija Liw ckicgo z 2 grudnia 1919 r. była kapitulacją, honorową i warunkową, ale kapitulacją przed Polską. Dzięki niej jednak Ukraińcy, już tylko z Naddnicprza. uzyskali kolejną szansę dalszej działalności politycznej i pro-wadzenia walki zbrojnej o niepodległość.

Zacieśnieniu kontaktów między przedstawicielami Polski i Ukraińskiej Republiki Ludowej sprzyjała eskalacja działań zbrojnych między państwem polskim a Rosją Radziecką. Uzyskanie przewagi przez Armię Czerwoną nad Armią Połu-dnia Rosji oraz rozpoczęcie negocjacji radziecko-fińskich i radziccko-estońskich pozwoliło Moskwie przygotować kolej-ną ofensywę przeciwko Polsce. Z pierwszych analiz prze-prowadzonych przez polski wywiad wynikało, że do silnego uderzenia nieprzyjaciela dojdzie na Wołyniu i na Podolu. Południowy obszar walk zajmował również ważne miejsce w- krystalizującym się planie strategicznym Józefa Piłsudskiego. To właśnie na południu zamierzał zniszczyć nieprzyjaciela,

1 J ę d r z e j e w i c / . C i s e k . op. cii.. I. 2. s. Mfr-147: J u z w e n ko. °p. cii., s. 254-256.

Page 197: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

aby następnie skoncentrować swoje wojska do rozstrzygającego uderzenia na północy. W tak rysujący się plon miał zamiar włączyć rekonstrukcję wschodniego państwa ukraińskiego zc stolicą w Kijowie.

8 marca 1920 r. na tajnym posiedzeniu polskiego rządu zapadła decyzja o wznowieniu rozmów z misją Andrija Liwickicgo i doprowadzeniu do podpisania umowy politycznej oraz wojskowej między obu państwami. Polski projekt takiej umowy przekazano ukraińskim delegatom już 3 kwietnia. Strona polska zażądała w nim m.in. przekazania znacznej części terytorium Wołynia i potwierdzenia przynależności wschodniej Galicji do polskiego obszaru państwowego. Po bard/.o trudnych lozmowach, prowadzonych także przez Piłsudskiego oraz Petlurę, 21 kwietnia dokument polityczny został podpisany. Umowa stwierdzała prawe Ukrainy do niepodległości. Po ska oficjalnie uznawała „Dyrektoriat niepod-ległej Ukraińskiej Republiki Ludowej". Ukraina zaś zrzekała się pretensji tło wschodniej Galicji oraz znacznej części Polesia i Wołynia. W czwartej części dokumentu Polska i U R L zobowiązywały się nie zawierać międzynarodowych porozumień skierowanych przeciwko sobie. Kwestie związane z reformą rolną na obszarze U R L pozostawiano jej kon-stytuancie. zastrzegając tymczasowe uregulowanie prawne położenia polskich właścicieli ziemskich przez unowę między-rządową. Mniejszościom narodowym zapewniono równe prawa na obszarach obydwu państw.

Integralną częścią dokumentu stała się polsko-ukraińska konwencja wojskowa podpisana 24 kwietnia. Stwierdzała ona istnienie sojuszu wojskowego i podporządkowywała ukraińskie siły zbrojne N D W P ; polskiemu zarządowi wojskowemu miały też podlegać ukraińskie koleje. Konwencja ustalała, iż koszty wyekwipowania Armii Czynnej i wyżywienia wojsk polskich wałczących na ob s za r ze Ukrainy spoczywają na r ządz ie

ukraińskim. Zdobycz wojenna, z wyjątkiem ruchomej, miała należeć do Ukraińców. Przewidywała także, zc „w miarę

Page 198: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

postępu akcji i o ile warunki operacyjne na to pozwolą" ukraińskie siły zbrojne zostaną skupione na jednym obszar/.c pod dowództwem Głównej Komenty Wojsk Ukraińskich

Urnowa została wręcz wrogo przyjęta przez galicyjskich polityków. Jewhen Petruszcwicz i jego współpracownicy podpisanie dokumentu uznali za zdradę ukraińskich inte-resów oraz akt podporządkowania Polsce Naddnicprza. Emigracyjni politycy ze wschodniej Galicji zerwali wszelkie kontakty z przedstawicielami struktur państwowych U R L , utrzymali jednak stosunki z politykami znajdującymi się w opozycji do Symona Petlury. Powstała Liga Odnowy Ukrainy, skupiająca polityków i działaczy ze wschodniej Galie i i Ukrainy Naddnieprzańskiej. Jej piacami kierował były naczelny dowódca Ukraińskiej Armii Galicyjskiej gen. Aleksandr Greków

Zawierając umowę z Polską. Symon Petlura spodziewał się. że zdoła włączyć do składu swojej armii żołnierzy C z U A G . Od wiosny 1920 r. jego emisariusze docierali do poszczegól-nych galicyjskich oddziałów i w czasie konspiracyjnych spotkań omawiali z ich oficerami przyszłość C z U A G . Nama-wiali ukraińskich żołnierzy do porzucenia Armii Czerwonej, a w kwietniu zaproponowali im połączenie się z grupą gen. Michaiła Oinellanowic/.a-Pawlenki lub przejście na polską stronę frontu. Propozycje te. po wahaniach, odrzucono jedynie w I brygadzie C z U A G . Natomiast żołnierze II i I I I brygad zgodzili się na opuszczenie swoich stanowisk i przejście w- najbliższym czasie na polską stronę.

Polskie dowództwo już 24 kwietnia otrzymało informacje o przygotowywanej akcji. Ułatwiło ją. zakazując otwierania ognia do pojawiających się gal cyjskich oddziałów i wy-znaczając punkty, w których mieli być przyjmowani i karmieni

" Unwiwn polityczna i konwencja woj&owa w: Dokumenty i materiały.... 2. s. 745-753. O politycznej i wojskowej współpracy polsko-ukraińskiej

w 1920 r. szeroko: K a r p u s. op. cii., s. 16-64. ,v B u r s k i. op. cii., nr 23 (5/1998). s. 53.

Page 199: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

żołnierze UAG. Nie zgodziło się Jednak na żadne rozmowy dotyczące warunków ich wstąpienia do wojsk Symona Petlury.

Przeprowadzona pod koniec kwietnia akcja opuszczenia stanowisk przez II i I I I brygady zakończyła się pełnym powodzeniem. W Winnicy i w niektórych innych miejscowoś-ciach żołnierze C z U A G przed porzuceniem Armii Czerwonej wywołali antybolszewickie zamieszki. Tych. którzy nie chcieli się do nich przyłączyć, rozstrzeliwali:o.

N D W P nie zdecydowało się na automatyczne włączenie byłych żołnierzy C z U A G do składu ukraińskiej armii Symona Petlury. Uważało, o czym poinformowało Głównego Atamana, że są zbyt zdemoralizowani, a ich lojalność wobec nowych wyższych dowództw wojskowych jest wątpliwa. Podkreślało, żc przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż w ciągu bardzo krótkiego czasu galicyjskie oddziały kilkakrotnie zmieniały sojuszników. W związku z tym większość żołnierzy galicyj-skich brygad została rozbrojona i internowana. Pozostali otrzymali możliwość wstąpienia do 5 chersońskicj dywizji.

Żołnierze 5 chersońskicj dywizji, w tym żołnierze z U A G . znaleźli się w gnipie gen. Michaiła Omelianowicza-Pawlenki. W sierpniu 1920 r. razem zc swoim dowódcą mieli bronić dostępu do Lwowa, który w 1919 r. bezskutecznie, w krwawych walkach i wbrew woli większości jego mieszkańców próbowali uczynić stolicą Zaehodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Oba-wy N D W P co do postawy galicyjskich żołnierzy okazały się uzasadnione. Około 1700 żołnierzy, w tym niemal wszyscy wcześniej służący w szeregach armii galicyjskiej, w nocy z 25 na 26 sierpnia odeszło z zajmowanych stanowisk. Prawdopwlobnie chcieli wesprzeć antypolskie zamieszki zbrojne w rejonie Krasnego i Kosowa. Ostatecznie przeszli do Czechosłowacji, gdzie zostali częściowo rozbrojeni i rozmieszczeni w specjalnych obozach. Akcją kierowali dwaj byli oficerowie U A G . pik 1 Inat Stefaniw i gen. Antin Kraws. By ł to jedyny wypadek masowej

> ' C D A G O U . fond 1-20-207. Notalka pełnomocnika KC KPIJ dv galicyj-skich I. Syjaka. bez daty. s. 25: S l a c h i w. <>/>. cii., s. 311.

Page 200: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

i zorganizowanej dezercji ukraińskich żołnierzy podczas działań wojennych w 1920 r.

Przejście licznej gnipy żołnierzy U A G do Czechosłowacji zakończyło frontowe dzieje tej siły zbrojnej. Żołnierze zostali przez władze tego państwa internowani i traktowani jako swoisty środek nacisku na Polskę. Ich dalsze losy zależały więc od stosunków między Czechosłowacja a jej północnym sąsiadem. Stopniowe łagodzenie napięcia między Pragą a War-szawą spowodowałi>. że stali się niepotrzebnymi, wręcz uciążliwymi „gośćmi".

Galicyjscy żołnierze przebywali w obozach internowania jeszcze przez długie miesiące. Przechodzili szkolenie wojskowe i byli m.in. wykorzystywani do służby porządkowej. Stopniowo nadzieje na odmianę losu i powrót w rodzinne strony z bronią w ręku wygasały. Część z nich osiedliła się później w Czecho-słowacji. inni udali się na emigrację i zamieszkali w krajach zachodniej Europy, w Stanach Zjednoczonych. Kanadzie i Brazylii, a nawet w afrykańskich koloniach. Wielu, za zgodą polskich władz lub nielegalnie, wróciło do swoich domów. 26 lipca 1923 r. gmpa Ukraińców przebywających w obozie w Józefowie zwróciła się z prośbą do polskiego poselstwa w Pradze o przyjęcie ich do Wojska Polskiego

Powróćmy jednak do gorących dni sierpnia 1920 r. Samo-wolne wycofanie się dużej gnipy ukraińskich żołnierzy z frontu zostało ocenione przez polską opinię publiczną jako zdrada. Oburzenie było ogromne, ale nie przesłoniło ono faktu, że pozostali żołnierze U R L dobrze spełnili swój obowiązek wobec sojusznika. 18 września przeszli na wschodni brzeg Zbntcza i. ścigając nieprzyjaciela, wyzwolili między innymi Kamieniec Podolski. 7 listopada w oddziałach Armii Czynnej znajdowało się (stan bojowy) ponad 14 000 żołnierzy wypo-sażonych w 713 karabinów maszynowych. 78 dział lekkich i 7 dział ciężkich. Część tego uzbrojenia ukraińscy żołnierze

K u r p u s , op. cii., s. 31. ~ U w a n d o w s k i . op. cii., s. 241.

Page 201: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

otrzymali od polskiego sojusznika (m.in. 328 karabinów maszynowych) y.

Po podpisaniu 12 października 1920 r. prcliminariów pokojowych między Polską a Rosją Radziecką ukraińscy żołnierze nie potrafili już. osamotnieni i wyczerpani do-tychczasowymi walkami, przeciwstawić się Armii Czerwonej. Po krótkich ale zaciętych walkach, ulegając przewadze wroga, zostali wyparci na polskie terytorium. 22 listopada ostatnie jednostki U R L przeszły Zbrucz obsadzony przez polskie wojska.

Stosunek polskich dowództw do ukraińskich żołnierzy regulo-wała instrukcja wydana w drugiej polowie listopada 1920 r. przez szefa Sztabu Generalnego, gen. Tadeusza Rozwadowskie-go. Obowiązek zorganizowania specjalnych punktów nad granicą przypadł dowództwu 6 armii. Instrukcja nakazywała przyjmowa-nie ukraińskich żołnierzy ..nic jako jeńców wojennych, a jako byłych sprzymierzeńców i towarzyszy broni". Polscy dowódcy mieli uczynić wszystko, aby Ukraińcy dobrowolnie oddawali sprzęt wojskowy, broń i amunicję. „Do rozbrajania przymusowe-go przystąpić — stwierdzał dokument — po wyczerpaniu |...| środków łagodzących konieczność rozbrajania". Instrukcja pozwalała pozostawić broń boczną, palną i białą, oficerom URL. Przejmowana przez Polaków pozostała broń i amunicja powinna być rejestrowana, a odpowiednie dokumenty przekazywane Ukraińcom. Internowane oddziały miały zachować swoje organi-zacyjne struktury.

Instrukcja szefa Sztabu Generalnego stwierdzała również, że Symon Petlura i gen. Michaiło Omelianowicz-Pawlenko. po zdjęciu mundurów, inają być traktowani jak wszyscy inni obcokrajowcy przebywający na obszarze polskiego państwa "1

Polskie władze wojskowe przydzieliły obydwu dyskretną ochronę, obawiając się akcji bolszewickich zamachowców.

:> K a r p u s. <>p. cii., s. 45. 48. 4 Gostldarstwiennyj Aicliiw Briestskoj Obtasli (dalej: GABO) . lond (»7-l-5.

Instrukcja gen. T. Rozwadowskiego bez daty. s. 10—11.

Page 202: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Starały się również zapewnić im oraz rodzinie Symona Petlury możliwie znośne warunki materialne.

Traktat pokojowy między Polska a radzieckimi republikami — Rosja ' Ukraina, uroczyście podpisany 18 marca 1921 r. w Rydze, zakończył wyczerpującą wojnę na wschodzie liuropy. Polska mogła się uznać za zwycięzcę. Wśród spełnionych postulatów terytorialnych znajdowała się kwestia państwowej przynależności Małopolski Wschodniej, traktat określał bo-wiem bieg południowego odcinka wschodniej granicy Polski na Zbruczu. Tak więc po Ukraińskiej Republice Ludowej także Ukraina Radziecka oficjalnie uznała przynależność ziem na zachód od Zbrucza do państwa polskiego. W sierpniu Polska i Rosja Radziecka wymieniły przedstawicieli dyplo-matycznych. W październiku nastąpiła taka sama wymiana z Ukrainą Radziecką25.

Pokój ryski, utrwalający militarny sukces Połski w wojnie z Rosją Radziecką, był jednak, klęską polityki wschodniej Józefa Piłsudskiego. Wpisywał się w serię porażek, jakie poniosły partie lewicowe. Koniec 1920 r. i pierwsza połowa 1921 r. wydawały się okresem triumfu prawicy, triumfu mającego różnorakie skutki. „Pokój ryski, zawarty w myśl założeń polityki zagranicz-nej stronnictwa demokmtyczno-narodowego — oceniał w swoim sprawozdaniu szef Wydziału II Sztabu Dowództwa Generalnego Lublin — był porażką tejże polityki stronnictw niepodległościo-wych. Głosowanie nad Senatem było triumfem prawicy w zakre-sie polityki wewnętrznej. Toteż stronnictwa lewicowe ujawniają pewną bierność w porównaniu z niedawnym okresem walki, której potrzebę starali się wykazać przywódcy. Z chwilą gdy lewica przegrała walkę na terenie Sejmu, masy odpłynęły od dawnych przywódców i szukają nowych. Odbywa się przewarto-ściowanie dawnych haseł" : 6.

*M Szcr/cj: J. K u k u ł k a . Traktaty sąsiedzkie Polski Odrodzonej. Wrocław 1988. s. 42-43.

GABO. fond 67-1-50. Sprawozdanie szefa Wydziału II Sztabu Dowódz-twa Generalnego Lublin z 20 listopada 1921 r.. s. I.

Page 203: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

W stolicy Łotwy oficjalnie spotkali się jedynie reprezentanci Polski oraz dwóch republik radzieckich — Rosji i Ukrainy. W rozmowach ryskich nie wzięli udziału ukraińscy przed-stawiciele ze wschodniej Galicji. Nie dopuszczono do stołu obrad ani delegatów Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, ani Galicyjskiej Republiki Rad27. Polska służba zagraniczna, znajdująca się teraz pod Wpływem polityków endeckich, nie zapewniła też miejsca na sali obrad reprezentacji URL .

Jewhen Pctruszewicz początkowo łudził się, żc delegacja, którą wysłał do Rygi. uzyska poparcie dyplomacji radzieckiej. Ta jednak, po przyjęciu przez Polskę pełnomocnictw przed-stawicieli Ukrainy Radzieckiej, wycofała się ze wszystkich czynionych wcześniej obietnic. Dla strony radzieckiej wysłan-nicy Z U R L na rozmowy ryskie byli jedynie kartą przetargową, którą szybko i bez skrupułów odrzucili.

Szef ukraińskiego przedstawicielstwa na ryskie negocjacje, Kost Lewicki, we wrześniu 1920 r. opracował dwa pisma, w których określił Galicję Wschodnią jako odrębną formację państwową mającą swoje przedstawicielstwo. Oskarżył Polskę 0 obalenie legalnego rządu zachodnioukraińskicgo we Lwowie. 1 to, jak twierdził, wbrew woli części jego polskich mieszkań-ców. Powołując się na prawo narodów do samookreślenia swojej przyszłości państwowej, domagał się uwzględnienia stanowiska ukraińskiej ludności wschodniej Galicji np. przez zorganizowanie plebiscytu.

Misja Kosta Lewickiego zakończyła się całkowitym fias-kiem. Polska delegacja opublikowała oświadczenie, w którym, powołując się m.in. na decyzje Rady Najwyższej konferencji pokojowej z czerwca 1919 r. i układ z U R L z kwietnia 1920 r.. stanowczo odrzuciła argumentację o istnieniu we wschodniej

Galicyjska Republika Rad /ostała proklamowana na okupowanym przez Armię Czerwoną latem 1920 r. obszarze wschodniej Małopolski. Jej naczelnym organem był Galicyjski Komitet Rewolucyjny (Galrewkom), składający sic komunistów ukraińskiej, polskiej i żydowskiej narodowości. Nic uzyskała poparcia miejscowej ludności.

Page 204: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Małopolsce odrębnej jednostki państwowej. Uznała, żc można jedynie brać pod uwagę Ukrainę reprezentowaną przez Symona Petlurę i gen. Michaiła Omelianowicza-Pawlenkę. a także Ukrainę Radziecką Christiana Rakowskiego

Zaehodnioukraińscy politycy próbowali jeszcze podtrzymać zainteresowanie zachodnich państw losami wschodniej Galicji przez prowadzenie działalności na forum Ligi Narodów (w tym wypadku bez zastrzeżeń uznawali zwierzchność głównych mocarstw nad wschodnią Galicją). Kierowali do instytucji Ligi noty i memoriały, w których wysuwali różnorodne oskarżenia i w powiązaniu z nimi domagali się m.in. ukrócenia samowoli polskiej administracji, prze-kazania urzędów w ręce miejscowej ludności, nadania emi-gracyjnym instytucjom Z U R L formalnych uprawnień do reprezentowania galicyjskich Ukraińców na międzynaro-dowym forum. Próbowali też nie dopuścić do zarejestrowania traktatu ryskiego w sekretariacie Ligi Narodów. Korzystali przy tym z pomocy ukraińskich środowisk osiadłych i za-domowionych w różnych krajach, m.in. w Kanadzie, licząc na to, że mogą one wywrzeć presję na swoje rządy.

Bardzo już wątłe nadzieje Jewhcna Petruszcwicza i jego współpracowników na uzyskanie minimalnego choćby po-parcia zc strony mocarstw nic mogły się jednak spełnić. W polowie 1921 r. zachodni politycy otwarcie i jednoznacznie stwierdzali, żc choć przyszłość wschodniej Galicji nie została jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta, to emigracyjne instytucje Z U R L nic są stroną w sporze. An i Liga Narodów, ani żadne z mocarstw nie uznały zachodniej państwowości ukraińskiej i jej reprezentacji. Zainteresowania mocarstw koncentrowały się na zakresie uprawnień polskiego państwa na obszarze Małopolski Wschodniej i autonomii jej mie-szkańców.

a Christian Rakowski byt w tym czasie przewodniczącym Rady Komisarzy Ludowych Ukrainy. Szerzej: N a h a j c w s k i. op. cii., s. 361-363: M rocz.-ka, op. cii., s. 190.

Page 205: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Celem polskiej polityki było teraz uzyskanie szybkiej i wyraźnej akceptacji granicy wschodniej, również na jej południowym odcinku, oraz uznania Małopolski Wschodniej za integralną część odradzającego się państwa. Jednocześnie polskie władze mocno akcentowały, że ludność ukraińska cieszy się takimi samymi prawami, przywilejami i obowiąz-kami jak pozostałe narodowości zamieszkujące Rzeczypos-politą. w tym Polacy. Mogły przy tym wskazać, zgodnie z rzeczywistym rozwojem wydarzeń, na udział stosunkowo dużej grupy Ukraińców, także ze wschodniej Galicji, w wy-borach parlamentarnych.

Przeprowadzone 5 listopada 1922 r. wybory do Sejmu wprowadziły do polskiego parlamentu grupę posłów ukraiń-skich. w tym z Małopolski Wschodniej. Pctruszewiczowi nie udało się zorganizować całkowitego bojkotu wyborów. Nie-wielką frekwencję we wschodniej Małopolsce oceniono, tak w Polsce, jak i na zachodzę Europy, jako wynik niskiej świadomości politycznej i narodowej ludności ukraińskiej, jej braku zainteresowania problemami ustrojowymi i skoncen-trowaniu się na sprawach ekonomicznych.

Po podpisaniu układów pokojowych z Niemcami i ich sojusznikami oraz wygaśnięciu wojny polsko-rosyjskiej mocar-stwa uznały, że nie należy destabilizować środkowej Europy brakiem rozstrzygających decyzji. Dostrzegały determinację i wysiłek Polaków dążących do uregulowania kwestii przyna-leżności wschodniej Małopolski do swojego państwa. Nie dysponowały też instrumentami, które mogłyby powstrzymać sprawnie i szybko rozwijający się proces włączania tego obszaru do politycznego, .społecznego i ekonomiczncgo życia Polski. Dlatego w styczniu 1923 r. rząd włoski zwrócił się do Rady Ambasadorów z propozycją zatwierdzenia wschodniej granicy polskiego państwa. Przed podjęciem decyzji po-stanowiono, żc Rada nie wysłucha opinii przedstawicieli Rosji i Ukrainy Radzieckiej, a sweją uwagę skupi na ustaleniach traktatu tyskiego. 14 marca 1923 r. Rada zatwierdziła przebieg

Page 206: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

polskiej granicy wschodniej, a następnego dnia uznała polska zwierzchność nad całym obszarem wschodniej Małopolski, dodając jedynie, że jej „warunki etnograficzne czynią ko-niecznym ustrój autonomiczny"29. Była to jednak tylko stosunkowo delikatnie sformułowana rada. a nie zalecenie wiążące polskie władze.

Decyzje Rady Ambasadorów z 14 i 15 marca 1923 r. ostatecznie przypieczętowały kieskę polityków i żołnierzy Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Ich marzenia i na-dzieje na zbudowanie demokratycznej, trwałej państwowości ukraińskiej we wschodniej Galicji nie miały w najbliższym czasie szans na urzeczywistnienie. Dla Polski wspomniane decyzje oznaczały prawo do pielęgnacji swoich tradycji na południowo-wschodnich kresach i korzystania z wielowieko-wego dorobku pokoleń Polaków żyjących we Lwowie i innych miejscowościach Małopolski Wschodniej.

Zwycięstwo ma wielu ojców — mówi popularne porzekadło — a klęska jest sierotą. Odniesione w Galicji zwycięstwo Rzcczypospolit;. zawdzięczała przede wszystkim całemu spo-łeczeństwu polskiemu, jego wielkiemu poświęceniu, wysiłkowi i uporowi. Nie byłoby ono jednak możliwe bez głębokiego patriotyzmu, determinacji i ofiarności polskich mieszkańców tego regionu. ..W chwili, kiedy wykreślano granice Huropy i biedzono się nad pytaniem, jakie są granice Polski, Lwów wielkim głosem odpowiedział: Polska jest tutaj" ". Tc słowa wypowiedział w stolicy Małopolski Wschodniej w maju 1923 r. marszałek Fcrdinand Foch.

* Cyi. za: M r o c z k a . o/>. cif., s. 208. B. M c k a rsk a - K o 7.1 o w s k a. Posłannictwo kresowe Lwowa. I.onikn

1991, $.31.

Page 207: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Z A K O Ń C Z E N I E

W połowie lipca 1919 r. dobiegły końca trwające ponad siedem miesięcy działania wojenne w Małopolsce Wschod-niej. We lwowskiej Bazylice Archikatedralnej pod wezwa-niem Najświętszej Marii Panny odprawiono uroczyste nabo-żeństwo dziękczynne. Podobne nabożeństwa odprawiano w całym kraju. Prasa wszystkich odcieni zamieszczała komentarze sławiące polski oręż, podnosiła zasługi po-szczególnych dowódców i oddziałów, drukowała wspomnie-nia i opisy epizodów z niedawnych walk. Nic zabrakło w niej gorących polemik dotyczących postaw poszczególnych grup narodowościowych oraz przyczyn i skutków wojny. Pisano m.in. o wewnętrznych politycznych i gospodarczych prob-lemach odzyskanego obszaru, zastanawiano się nad sposoba-mi traktowania miejscowej ludności ukraińskiej, żydowskiej i polskiej, a także dyskutowano o zakresie ewentualnej autonomii. Nic kwestionowano zasadności utrzymania granicy na Zbruczu. Daleko mniejsze zainteresowanie polskiego społeczeństwa wzbudziły decyzje wielkich mocarstw z 14 i 15 marca 1923 r.. choć to one ostatecznie — jak się wówczas wydawało — przesądziły o przynależności wschodniej Mało-polski do polskiego państwa i międzynarodowej akceptacji tego faktu.

Page 208: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Na zwycięstwo odniesione przez Polskę złożyło się wiele czynników. Nie ulega wątpliwości, żc polska strona konfliktu miała materialną przewagę nad przeciwnikiem. Jej zasoby finansowe, ekonomiczne i mobilizacyjne były zdecydowanie większe od tych, którymi dysponowały obydwa państwa ukraińskie, a przy tym lepiej nimi gospodarowano. Spo-łeczeństwo polskie mimo wszystkich wewnętrznych po-działów do wschodnich problemów terytorialnych odnosiło się z dużą jednomyślnością. Chcąc osiągnąć najważniejszy cel, w tym wypadku włączenie w granice swojego państwa całej wschodniej Małopolski, okazało się zdolne do po-noszenia wielkich ofiar. Determinacja polskiego społeczeń-stwa wykazywana w zabiegach o utrzymanie Lwowa i uzy-skanie granicy na Zbruczu była wyjątkowa. Żaden inny odcinek którejś z postulowanych granic nie budził gotowości do ponoszenia tak znaczącego wysiłku. Wzmacniało to postawę żołnierzy na froncie, ale jednocześnie ograniczało zakres decyzji władz wojskowych i państwowych. Porażka militarna poniesiona w momencie tak wielkich oczekiwań społecznych z pewnością wywołałaby ogólne niezadowolenie, które łatwo mogło się przerodzić w zamieszki i doprowadzić do osłabienia struktur odradzającego się po ponad stu latach niebytu polskiego państwa.

Tylko część Ukraińców, bardzo trudna dzisiaj do precyzyj-nego oszacowania, jednoznacznie utożsamiała się zc swoimi państwami. Ukraińską Republiką Ludową oraz Zachodnio-ukraińską Republiką Ludową. Na Naddnieprzu widoczne już było wyraźne zmęczenie wojną i rewolucją, tęsknota za stabilnym, nawet rosyjskim, państwem, a także obawy przed formacjami wojskowymi żyjącymi kosztem zrujnowanych wsi. Pojawiały się także nastroje rewolucyjne i destrukcyjne, obracające się przeciwko właścicielom ziemskim i ich urzęd-nikom, a w niektórych rejonach również przeciwko zamoż-niejszym gospodarzom. W rezultacie wiele lokalnych społecz-ności na wschodniej Ukrainie odwracało się od wielkiej

Page 209: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

polityki i organizowało formacje partyzanckie gotowe do walki o bezpieczeństwo rodzinnych stron. Ich przeciwnikiem okazywały się głównie oddziały Armii Czerwonej, których żołnierze zbyt często łupili ludzkie siedziby, mordowali i gwałcili. Natomiast we wschodniej Galicji w drugiej połowie 1919 r. ukraińskie społeczeństwo przechodziło proces przy-spieszonego uzyskiwania świadomości narodowej. Budzeniu się wśród chłopów poczucia odpowiedzialności za przyszłość zachodniego państwa ukraińskiego sprzyjały sukcesy czort-kowskicj ofensywy Ukraińskiej Armii Galicyjskiej.

Przewaga Polski wynikała także z jej lepszej pozycji na arenie międzynarodowej. Polscy dyplomaci w drugiej połowie 1919 r. zabiegali już tylko o zaakceptowanie swoich postulatów terytorialnych, podczas gdy ukraińscy przedstawiciele dyplo-matyczni musieli uzyskać jeszcze uznanie mocarstw dla swoich praw do życia we własnych organizmach państwowych. Warto przy tym podkreślić, że to nie Polska, ale rosyjscy ..biali" i „czerwoni" politycy występowali jako nieprzejednani prze-ciwnicy suwerennych państw ukraińskich oraz zbrojnie i na drodze politycznej zwalczali U R L .

Uwarunkowania te nie umniejszają jednak bardzo wysokiej oceny polskich żołnierzy walczących we wschodniej Galicji wiosną i latem 1919 r. Tak oficerowie, jak i ich podwładni bili się z głębokim przekonaniem o słuszności celów wojny. Wykazywali się odwagą, inicjatywą i znaczną samodzielnością w podejmowaniu decyzji na polu walki. Ci. którzy nie mieli fachowego wykształcenia i nie przeszli przeszkolenia wojskowe-go. wykorzystywali doświadczenia z wcześniejszej fazy wojny polsko-ukraińskiej. Dezercje i odmowy wykonania rozkazów w obliczu wroga należały do rzadkości. Nawet w okresie porażek ponoszonych w połowie czerwca 1919 r. oddziały zachowały wiarę w ostateczny sukces. Wybuchająca w niektórych rejonach walki panika okazała się stosunkowo łatwa do opanowania, a dyscyplinę przywracano bez wycofywania oddziałów z pierw-szej linii froniu i bez sięgania po nadzwyczajne środki.

Page 210: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Wybitna rola w polskich działaniach przypadła oddziałom należącym do Armii Polskiej przybyłej z Francji. Dobrze wyszkolone i nowocześnie wyposażane, dowodzone przez doświadczonych polskich i francuskich oficerów, swoją spraw-nością i siłą ognia wyraźnie górowały nad przeciwnikiem. Jednak na skutek postawy Encenty. sprzeciwiającej się wyko-rzystaniu przygotowanej przez nią siły zbrojnej do walki z Ukraińcami, ich udział w walkach stoczonych we wschodniej Galicji był mniejszy, niż początkowo planowało Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego. M imo wszystko skierowanie na południowy odcinek wschodniego frontu dywizji z armii Hallera wydatnie wzmocniło polską pozycję i umożliwiło przeprowadzenie w drugiej połowie maja 1919 r. natarcia na stanowiska wojsk ukraińskich.

Nic możemy też zapominać o problemach rozstrzyganych przez N D W P i lokalnych wyższych dowódców, miały one bowiem niebagatelny wpływ na zachwianie się polskiego frontu na przełomie pierwszej i drugiej dekady czerwca 1919 r. Polska siła zbrojna była wówczas w trakcie reorganizacji, m.in. scalano bataliony i pułki w dywizje, i proces ten musiał przebiegać na obszarze walk. często podczas intensywnych działań bojowych, co odbijało się na sprawności dowodzenia i zaopatrywania jednostek frontowych. Jeszcze większe zna-czenie miała konieczność szybkiego utworzenia frontu przeciw-niemicckiego i przekazania na zachodnie rubieże znacznych sił walczących dotychczas we wschodniej Małopolsce. Spo-wodowało to wyraźne osłabienie polskich wojsk bijących się z galicyjską armią.

Naczelne instytucje państwowe i organy dowodzenia musiały również brać pod uwagę stanowisko wielkich mocarstw europejskich (przede wszystkim Wielkiej Brytanii) i Stanów Zjednoczonych niechętnych polskim aspiracjom terytorialnym na wschodzie. W czerwcu 1919 r. zarysowała się obawa, że pod wpływem premiera Wielkiej Brytanii, Davida Lloyda George'a. poczynią one kroki komplikujące międzynarodowe

Page 211: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

położenie Polski i przerwą lub zmniejszą doslawy broni dla wojsk polskich oraz pomoc humanitarną dla polskiego społe-czeństwa. Sukcesy polskiego oręża, których nie przyćmiły porażki z połowy czerwca, oraz zręczne i konsekwentne postępowanie polskich władz państwowych i dyplomacji powstrzymały Entcntę przed poważniejszymi i groźnymi dla Polski decyzjami. Polacy zręcznie wykorzystywali w tym momencie obawy zachodnich polityków przed radziecką Rosją i skutkami wybuchu rewolucji na Ukrainie i Węgrzech.

W tym miejscu można wysunąć tezę, że nawet pokonanie i rozbicie wojsk polskich we wschodniej Galicji, co zresztą było mało prawdopodobne, nic musiało zakończyć wojny niekorzystnym dla polskiego państwa rozejmem lub pokojem. N D W P dysponowało już liczącym się zapleczem gospodar-czym i mobilizacyjnym, pozwalającym na szybką odbudowę frontu i podjęcie kolejnych operacji przeciwko Ukraińcom. Koszty takiego rozwoju wydarzeń byłyby jednak wysokie. Należało się bowiem liczyć ze zwiększeniem nakładów na potrzeby południowo-wschodniego teatru działań wojennych, z destabilizacją wewnętrznych stosunków w państwie, gwał-townym spadkiem autorytetu instytucji państwowych, a także Józefa Piłsudskiego i Ignacego Paderewskiego oraz następst-wami sporów wokół kształtowania się nowych centrów poli-tycznych. M i m o to trudno sobie wyobrazić sytuację, w której polskie społeczeństwo, dysponujące zasobami suwerennego państwa, po kilku miesiącach zaciętych walk i jednej prze-granej kampanii zrezygnuje ze Lwowa i zagłębia naftowego. Taką rezygnację mogła wymusić — jak można przypuszczać — dopiero klęska ograniczająca lub wręcz likwidująca jego zdolności do samodzielnego decydowania o przebiegu swoich granic, jak to się stało po 1939 r.

W polowie 1919 r. przeciwnikiem Polski była już tylko Zachodnioukraińska Republika Ludowa, w tym czasie bowiem stosunki między Polską a Ukraińską Republiką Ludową ulegały widocznej i obiecującej poprawie. Między przedstawicielami

Page 212: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Józefa Piłsudskiego i Symona Petlury toczyły się rozmowy

0 zaprzestaniu działań bojowych i zawarciu rozejmu. trak-towane jako wstęp do negocjacji na temat sojuszu politycznego. Podczas tych rozmów polscy przedstawiciele cywilni i woj-skowi przyczynili się do rozpadu unii obu państw ukraińskich, ponieważ konsekwentnie sugerowali swoim rozmówcom, że konflikt z U R L ma charakter przede wszystkim terytorialny

1 żc Warszawa nie jest zainteresowana jej upadkiem i długa granicą z Rosją. Ich argumentacja była przyjmowana przez Symona Petlurę i jego najbliższe otoczenie dostrzegające tragizm sytuacji wojsk U R L uwikłanych w wojnę zarówno z polskimi, jak i rosyjskimi armiami.

Takiego realizmu nie wykazała żadna partia ani grupa polityków z zachodniego państwa ukraińskiego. Politycy i wyżsi wojskowi Z U R L niezmiennie uważali Polskę za najgroźniejszego wroga. Ich postawę określała zasada: osiąg-niemy wszystko, co się nam należy, albo wszystko przegramy. Bardzo wyraźnie dostrzegali, że od wyniku wojny z Polską zależy już nie przebieg zachodniej granicy ukraińskiego państwa, ale jego dalsze istnienie. Wiedzieli również, żc pod względem militarnym i gospodarczym są słabszą stroną konfliktu. Jednocześnie mocno odczuwali niedogodności zwią-zane z brakiem oficjalnego uznania Z U R L przez między-narodową społeczność. Wszystkie te fakty nie skłoniły jednak Jewhcna Petruszcwicza oraz jego cywilnych i wojskowych współpracowników do zmiany stanowiska i szukania roz-wiązania na drodze negocjacji.

W propozycjach rozejmowych wysuwanych przez Z U R L w ostatniej fazie wojny z Polską nie było interesujących Polskę punktów. Mogły być one rozpatrywane i ewentualnie przyjęte przez Polaków jeszcze wiosną 1919 r.. ale nie w czerwcu czy lipcu 1919 r. Latem polscy politycy i wojskowi skłonni byli rozpatrywać jedynie propozycje związane z przy-szłością wschodniej Małopolski w ramach polskiego państwa, np. dotyczące jej autonomii.

Page 213: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Bardzo znaczne i bolesne ukraińskie ustępstwa, będące w istocie zgodą na likwidację Z U R L . zawierały korzystne dla sprawy ukraińskiej niepodległości elementy. Przede wszystkim ułatwiały zbliżenie między Polską a U R L i w elekcie stwarzały przesłanki do utworzenia silnego frontu przcciwrosyjskiego. Faktyczne podporządkowanie Ukraińskiej Armii Galicyjskiej, nadwątlonej czerwcowymi wyczerpującymi walkami z woj-skami polskimi, Symonowi Petlurze wzmacniało potencjał militarny wschodniego państwa ukraińskiego i pozwalało zaplanować zwycięskie operacje przeciwko Armii Południa Rosji oraz Armii Czerwonej. To zaś dawało nadzieję, iż polityką faktów dokonanych będzie można skłonić zachodnie mocarstwa do poważniejszego potraktowania ukraińskich dążeń niepodległościowych.

Artykułowany przez ukraińskich polityków z Galicji pogląd 0 konieczności kontynuowania wojny z Polską, nawet przy minimalnych szansach na zwycięstwo, wymuszał na wyższych dowódcach U A G podejmowanie kontrowersyjnych decyzji. Rozpoczęcie, zdobyciem Jagielnicy i Czortkowa, wielkiej ofensywy należało właśnie do takich postanowień. Podjęcie intensywnych, zakrojonych na dużą skalę działań zaczepnych przez ukraińskie wojska odczuwające dotkliwy brak oficerów 1 pozbawione zapasów amunicji oraz większych nadziei na jej otrzymanie z zagranicy (np. z Czechosłowacji) należy uznać 7.a bardzo ryzykowną, wręcz desperacką akcję. Trudno bowiem przypuszczać, że tak dobry i doświadczony dowódca jak gen. Aleksandr Greków spodziewał się rozbicia wojsk polskich i doprowadzenia swoich oddziałów do Lwowa, a następnie utrzymania opanowanego terytorium.

Pozytywnym, ale tylko w ograniczonym stopniu, rezultatem ukraińskiej akcji ofensywnej było — wspomniane już. — roz-budzenie świadomości narodowej ludności ukraińskiej, co znalazło wyraz w żywiołowym poparciu, jakiego udzielili chłopi swojej armii i państwu. To. czego nie udało się uzyskać ukraińskim politykom pod koniec 1918 r. i na początku 1919 r..

Page 214: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

nastąpiło w polowie 1919 r. Przypomnijmy, że ignorowanie apeli polityków nawołujących cło wstępowania do wojska oraz zbyt małe zainteresowanie ukraińskiej wsi walkami we Lwowie w listopadzie 1918 r., a potem oblężeniem miasta, negatywnie wpłynęło na proces mobilizacji i organizacji, a w efekcie na bojową siłę U A G . Zmiana postawy ludności wiejskiej nastąpiła jednak zbyt późno. Masowe zgłaszanie się ludności wiejskiej do szeregów w czerwcu 1919 r. nie miało już wystarczająco pozytywnych następstw dla galicyj-skiej armii, nie mogło zapewnić jej osiągnięcia sukcesu. Pozbawiona dostatecznej liczby oficerów, sprzętu, uzbrojenia i amunicji armia nie potrafiła już wchłonąć, przeszkolić i wyposażyć ochotników.

Zwycięski, choć stosunkowo krótki, marsz galicyjskiej armii na zachód miał natomiast ogromne znaczenie dla procesu kształtowania się narodu ukraińskiego. Ofensywa czortkowska z jej błyskotliwymi sukcesami stworzyła nowy. atrakcyjny dla ukraińskiego społeczeństwa obraz żołnierza U A G . Bez tego wojna z lat 1918-1919 przeszłaby do historii ukraińskiego oręża jako pasmo ofensywnych i defensywnych akcji po-zbawionych blasku dużych zwycięstw. Tymczasem działania z połowy czerwca pozwalały ludności ukraińskiej dojść do przeświadczenia, że o klęsce zachodniej państwowości zade-cydowały nie tyle walory przeciwnika, co materialne niedostat-ki galicyjskiej siły zbrojnej.

Jednocześnie ukraińscy przywódcy bardzo boleśnie od-czuwali niechętny, a następnie wrogi stosunek zachodnich polityków do procesu budowy ukraińskich państw. Ich irytację budziła ignorancja zachodnich społeczeństw, które nie tylko nic znały podstawowych problemów Naddnicprza i wschodniej Galicji, ale wręcz nie wiedziały, czym jest Ukraina. Udział francuskich żołnierzy w walkach na Wołyniu i we wschodniej Galicji, a także coraz bardziej widoczne propolskie stanowisko francuskich członków alianckich misji wywoływały wrażenie, iż w stanie wojny z zachodnim państwem ukraińskim, choć

Page 215: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

nieformalnie, znajduje się również Francja. Nie sprzyjało 10 powstawaniu na wschodniej i zachodniej Ukrainie poczucia związków z zachodnią Europa. Ludność ukraińska zaczęła teraz z sentymentem wspominać dawną Austrię i wiekowego Najjaśniejszego Pana Franciszka Józefa I. Na Ukrainie rosło stopniowo poczucie więzi z Niemcami. Nie bez wpływu na taki stan rzeczy miał udział oficerów i pod-oficerów niemieckiej narodowości w wojnie z Polską. To wyrosłe w latach 1918-1919 braterstwo broni zaowocuje w 1943 r. podczas organizacji na terenie dystryktu Galicja dywizji SS „Hałyczyna" '.

Ujemnym, wręcz przesądzającym o ostatecznej klęsce Ukraińców efektem ofensywy czortkowskicj było niemal całkowite wyczerpanie przez U A G amunicji strzeleckiej i artyleryjskiej. Straciła ona w len sposób nie lylko zdolność do zachowania swoich zdobycz.y terytorialnych, ale również do skutecznego przeciwstawienia się polskiej kontrofensywie i utrzymania nawet niewielkiego obszaru ZURL .

Odchodząc za Zbrucz, oddziały U A G zachowały swoją organizacyjną strukturę, a znaczna część żołnierzy wolę kontynuowania walki. Konflikt między przywódcami wschod-niego i zachodniego państwa ukraińskiego, brak jasnego określenia celów dalszej walki oraz częste zmiany sojuszników doprowadziły do spadku dyscypliny w galicyjskiej armii. Ostatecznie późną wiosną 1920 r. żadna ze stron wojny polsko-rosyjskiej nie była skłonna do zaufania jej żołnierzom.

Klęska U A G i Z U R L nie zakończyła konfliktu polsko--ukraińskiego we wschodniej Małopolsce. Niemal bezpośrednio po wygaśnięciu walk w ukraińskiej literaturze pojawiła się

1 O organizacji ukraińskiej dywizji *v Małopolsce Wschodniej w czasie 11 wojny światowej szerzej m.in.: R. K o l i s n i k , M. M a ł e c k i , l-iza Ukrajinikii Diwizija Ukrainikoj Nacjonuhioij Anniji (l)iwizija „Halyczyui") w: Istorija ukrajinikoho wijika 1917-1995 (red. J. Daszkiewicz). Lwiw 1996. s. 696 i n; A. L S o w a . Stosunki polsko-ukraińskie 1939-1947. Kraków 1998. s. 223 i n.

Page 216: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

teza. że wschodnia Galicja nie jest integralną częścią polskiego państwa, ale obszarem okupowanym przez polskie wojska. W latach dwudziestych i trzydziestych teza ta nie zyskała wielu zwolenników, pozostawała bowiem w cieniu przekonania o trwałości europejskiego porządku określonego przez traktaty wersalski z 1919 r. i ryski z 1921 r. Była zwalczana nie tylko przez polskich polityków, urzędników i publicystów, ale także przez tych Ukraińców, którzy uznali, że należy dbać o naro-dowe interesy w ramach polskiego państwa. Dopiero agresja Niemiec i Związku Radzieckiego z września 1939 r. rozpoczęła nowy etap zmagań między dwoma społeczeństwami od wieków zamieszkującymi ten sporny obszar. Wzięli w nich udział również żołnierze wojny 1918-1919. Jednym z pierwszych następstw polskiej klęski z 1939 r. był zanik autorytetu ukraińskich polityków opowiadających się za współpracą z Polską oraz gwałtowny rozwój nacjonalistycznych ugrupo-wań politycznych i wojskowych w Galicji i na Wołyniu.

Po wojnie z łat 1918-1919 pozostało wiele materialnych pamiątek, przede wszystkim cmentarzy poległych wówczas polskich i ukraińskich żołnierzy. Są one nie tylko świadectwem trudnej przeszłości Małopolski (Galicji) Wschodniej, ale także poświęcenia i bohaterstwa żołnierzy obu narodowości. Dzisiaj stosunek do nich jest miarą naszej wrażliwości na historię innych narodów, miarą szacunku dla tradycji pielęgnowanych przez naszych sąsiadów, niegdyś przeciwników. Składając hołd tym Polakom, którzy oddali największą, bo z życia uczynioną, ofiarę za przyszłość Lwowa i wschodniej Małopol-ski. pamiętajmy, żc takimi samymi motywami kierowali się ich polegli przeciwnicy.

Na zakończenie jeszcze ostatnia, może trochę patetyczna, uwaga. Małopolska (Galicja) Wschodnia jest dzisiaj i pozo-stanie w przyszłości częścią terytorium suwerennego państwa ukraińskiego. Ale też jest i zawsze będzie częścią naszej ojczystej historii.

Page 217: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

B I B L I O G R A F I A S E L E K T Y W N A

Ź R Ó D Ł A Archiwa Archiwum Akt Ncwych (AAN), Warszawa:

Kolekcja opracowań i odpisów dokumentów dotyczących sto-sunków Polski z. Litwą, Łotwą, Rosyjską Republiką Radziecką, Ukrainą, Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Centralne Archiwun Wojskowe (CAW). Warszawa: 1.123.1 (Armia Polska gen. J. Hallera). 1.301.7 (Oddział I Naczelnego Dowództwa WP), 1.301.10 (Oddział II Naczelnego Dowództwa WP), 1.341.1 (Wojskowe Biuro Historyczne).

Centralne Państwowe Historyczne Archiwum Ukrainy (CPUAU), Lwów:

fond 214 (Namiestnictwo), fond 581 (Kolekcja materiałów U R L i ZURL).

Cientralnyj Dicrźawnyj Archiw Gromadskich Objcdnań Ukrajini (CDAGOU), Kijów:

fond I ( KC Komunistycznej Partii Ukrainy). Pioner Chmnienija Istoriko Dokumientalnych K.ilickciji ( C C I D K ) .

Mo s kwa :

fond 308 (Oddzal II Sztabu Generalnego WP). fond 471 (Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego).

Gosudarstwiennyj Archiw Briestskoj Ohłasti (GABO), Brześć: fond 67 (Dowótztwo Okręgu Korpusu IX).

Page 218: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Instytut Józefa Piłsudskiego (IJP), Nowy Jork: Adiutantura Generalna Naczelnego Wodza (AGNW).

Lwowskij Obłastnoi Gosudarstwiennyj Archiw (LOGA), Lwów: fond 2 (Magistrat m. Lwowa), fond 257 (Towarzystwo Badania Historii Obrony Lwowa i Woje-wództw Południowo-Wschodnich), fond 581 (Towarzystwo Naukowe im. Tarasa Szewczenki).

Prasa i wydawnictwa rządowe „Żołnierz Polski" 1919. „Rząd i Wojsko" 1919. Sprawozdania Stenograficzne z Posiedzeń Sejmu Ustawodawczego

(Warszawa | 1919.

Dokumenty wydane druktam Archiwum polityczne Ignacego Paderewskiego, t. 2, Wrocław 1974. Dennik Naczalnoij KonumJi Ukrajinśkoij Aniiijt, Nju Jork 1974. Dokumenty i materiały do historii stosunków polsko-radzieckich.

t. 1-2. Warszawa 1961. Sprawy polskie na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 r.

Dokumenty i materiały. L 2. Warszawa 1967. Ukrainę and Polami in documcnts I9IS-I922 (wyd. T. Hunczak).

t. I. New York 1983.

Pamiętniki, relacjo i listy

G r a b s k i S.. Pamiętniki, t. 2. Warszawa 1989. H a 11 e r J.. Pamiętniki. Londyn 1964. J a r n u s z k i e w i c z C.. Wspomnienia generała... Od Sybiru do

Łubianki. Warszawa 1996. Listy Józefa Piłsudskiego — Naczelnika Państwa i Wodza Na-

czelnego z lal 1919-1920. „Niepodległość" (po wznowieniu), i. 7. Londyn-Nowy Joik 1962.

Pc 11 u ra S.. Siani. Kij i w 1993. P i ł s u d s k i J.. Pisma zbiorowe, t. V, Warszawa 1937. R n m e r F , Pamiętnik paryski (I9J8-1919). Wrocław 1989.

O P R A C O W A N I A A n g h c l F.. Okupacja Pokucia przez Armię Rumuńską (24 ma-

ja-poczajck sierjmia 1919) i początki stosunków polsko-rumuńskich. ..Przegląd Historyczny", t. L XXX1X . z. 2.

Page 219: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

B u ł h a k H.. Stosunki Polski z Rumuniąf1918-1921), w: Odrodzona Polska wśród sąsiadów 1918-1921 (red. nauk. Andrzej Koryn). Warszawa 1999.

B u r s k i J . J . . Geneza sojuszu między Polską a Ukrainą 1919-1920. „Arcana" nr 20 .2/1998), nr 22 (4/1998). nr 23 (5/1998).

C z u b i ń s k i A.. Walka o granice wschodnie Polski w lalach 1918-1921. Opole 1993.

G a r I i c k i A., Józef Piłsudski. Warszawa 1990. H o r d i c n k o W. I.. Ukrajinśka łłalyćka Armija, Lwiw 1991. Hu pe r l W.. Zajęcie Małopolski Wschodniej i Wołynia w roku

1919. Lwów-Warszawa 1928. Istorija ukrajinikoho wijśka (wid kniażich czasiw do 20-cli rokiw XX

A/J. red. M. P. Parciej. L w i w 1992.

Istorija ukrajinśkcho wijśka 1917-1995 (red. J. Daszkiewicz). Lwiw 1996.

J ę d r z e j o w i e / . W., C i S e k J.. Kalendarium życia Józefa Piłsud-skiego, t. II. Wrocław 1994.

J u z w c n k o A., "olstui a ..biała" Rosja (od listopada 19IS do kwietnia 1920 r.). Wrocław 1973.

K a r p u s Z.. Wschodni sojusznicy Polski w wojnie 1920 roku, Toruń 1999.

K a w a l e c T.. Historia IV-ej dywizji strzelców generała Żeligow-skiego u1 zo rysie Wilno-Kraków-Lódż 1921.

KI i mec ki M.. Alianckie misje nr Lwowie (listopad l9łS-luty 1919). „Studia z dziejów Rosji i Europy Środkowo-wschodniej". T. X X X I . 1996.

K 1 i in e c k i M„ Front galicyjski. 19 listopada 1918-1-I maja 1919 r. Zarys wydarzeń. „Studia i Materiały do Historii Wojskowości", T. XXXV I I I . 1996.

KI i m c c k i M.. Lvów I9IS-I9I9. Warszawa 1998. K l i m c c k i M.. Polsko-ukraińska wojna o Lwów i wschodnią

Galicję 1918-1919 r. Aspekty polityczne i wojskowe. Warszawa 1997.

K o k o E.. Wolni z wolnymi. PPS wobec kwestii ukraińskiej w latach 1918-1925, Gdańsk 1991.

K o k o E.. Współczesna polska historiografia o stosunkach polsko-•ukraińskich, w: Ukraina-Polska. Kultura. Wartości. Zmagania duchowe (red. R. Skeczkowski i inni). Koszalin 1999.

Page 220: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

K o p a ń s k i T. J., 3 Esktuhi Wywiadowcy 1918-1920. Warszawa 1999.

K o p a ń s k i T. J.. 16 (39) Eskadra wywiadowcza 1919-1920. Warszawa 1994.

K o z ł o w s k i M., Między Sanem a Zltruczem. Walki o Lwów i Galicją Wschodnią 19!$-1919. Kraków 1990.

K o z ł o w s k i M.. Zapomniana wojna. Walki o Lwów i Galicję Wschodnią 1918-1919, Bydgoszcz 1999.

K r a s i w s k i O.. Schidnia Halyczyna i Polsza w 1918-1923 rr„ Kij i w 1998.

Kriwawa kniha. cz. 1. Widcń 1919. cz. 2. Widcń 1922. K u k u ł k a J.. Sprawa Gelicji Wschodniej w stosunkach polsko -

-francuskich przed podpisaniem traktatu wersalskiego, ..Studia z Najnowszych Dziejów Powszechnych", t. 5. Warszawa 1963.

K u k u ł k a J.. Traktaty sąsiedzkie Polski Odrodzonej. Wrocław 1988. K u t s c h a b s k y W.. Die Weslttkrainę im Kampfe mit Połen uitd

dem Bolshewismus in deu Jahren 1918-1923, Berlin 1934. L e w a n d o w s k i K.. Sprawa ukraińska »r polityce zagranicznej

Czechosłowacji w latach 1918-1932. Wrocław 1974. L i i w i n M.. Ukrajinśko-polska wijna 1918-1919 rr., Lwiw 1998. L i t w i n M., N a u in i c n < o K.. Gieneralitet ukrajinśkich wizwol-

nich zmagań, Lwiw 1995. L i t w i n M.. N a o m i e n t o K.. Istorija ZUNR. Lwiw 1995. L o s s o w s k i P.. Między wojną a pokojem. Niemieckie zamysły

wojenne na wschodzie w obliczu traktatu wersalskiego ma-rzec-czerwiec 1919 roku. Warszawa 1976.

L u k o m s k i G. P a r t a c z C.. P o l a k B., Wojna polsko-ukraińska 1918-1919. Koszalin-Warszawa 1994.

M a k a r c z . u k S. A.. Ukrajinśka respublika llałyczan. Lwiw 1997. M a l i n o w s k i - P o b ó g W.. Najnowsza historia polityczna Polski,

t. 2 (1914-1939). Gdańsk 1990. M a t i e j k o R.. M i e l n i c z u k B.. Szijachumi striicckoij sławi.

Tiernopil 1995. M ę k a r s k a - K o z ł o w s k a B.. Posłannictwo kresowe Lwowa.

Londyn 1991. M r o c z k a L.. Spór o Galicję Wschodnią 1914-1923, Kraków 1998. N a h a j e w s k i 1.. Istorija ukrajinśkoij dierżuwi dwadejatoho

stolitia. Kijiw 1993.

Page 221: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

O l s z a ń s k i T . A.. Historia Ukrainy XX w., Warszawa 1994. O m c I i a n o w i c z - P a w 1 c n k o M.. Ukrajinśko-polska wijna

1918-1919, Praha 1929. P o l a k B.. Oddziały Wojska Wielkopolskiego pod Lwowem, w: Kola

Wielkopolski w odbudowie Państwa Polskiego 1918-1919 (red. B. Polak). Koszalin 1989.

Przewodnik po Czortkowie i okolicy (red. M. Bazyszyn). Brzozów 1991.

S e r e z y k W. A.. Historia Ukrainy. Wrocław 1987. Si m o n i en ko R. G.. Riewolucjono-wizwolnij ruch na zachidno

ukrajinśkich zemljacli i borotba za wozzjednanija. w: Istorija Ukrajini. Nowje baczenija (red. nauk. W. A. Smolia). t. 2. Kij i w 1996.

S o w a A. L.. Stosunki polsko-ukraińskie 1939-1947. Kraków 199S. S t a c h i w M.. Ukraina proti bolszewikiw. Narisi z istorii agresji

Sowietskoi Itosiji, t. 3. Tarnopol 1993. S u b t e I n y j O., Ukrajina. Istorija. Kijiw 1992. S u 1 ej a W.. Józef Piłsudski. Wrocław 1995. ŚI i p i c c J.. Drogi do niepodległości — Polska i Ukraina.

Warszawa 1999. W a n d y e z P.. 7. zagadnień współpracy polsko-ukraińskiej w latach

1919-1920. ..Zeszyły Historyczne", z. 12. Paryż 1967. W i c r i h a W.. Wizwolni zmaganija w Ukrajini, t. 1-11. Lwiw 1998. W i c rs t i U k W. F., Ukrajinśka Narodna Rcspublika pid prowodom

Diriektorii, w: Istorija Ukrajini. Nowje baczenija, (red. nauk. W. A. Smolia). i. 2. Kijiw 1996.

W i s z n i c w s k i S.. H rzezany i kresy południowo-wschodnie Rze-czypospolitej Polskiej w wojnie ukraińsko-polskiej 1918-1919. Lwów 1935.

W r z o s e k M.. Wojny o granice Polski Odrodzonej 1918-1921. Warszawa 1992.

W r z o s e k M., Wojsko Polskie i operacje wojenne lat 1918-1921. Białystok 19S8.

Żowkiwszczina. Istoriczjiyj naris. (red. M. Litwin). Żowkwa-Lwiw-Baltimor 1994.

Ż u r a w s k i P. P.. Sprawa ukraińska na konferencji pokojowej Paryżu w roku 1919. Warszawa 1995.

Page 222: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

S P I S I L U S T R A C J I

Gen. Michailo Omelianowicz-Pawłcnko Gen. Aleksandr Greków Gen. Miron Tarnawski Pik Osyp Mikitka Pik Wiktor Kurmanowicz. Oficerowie VI I brygady U A G Artyleria UAG. wiosna-lato 1919 (rys. Leonid Picrfecki) Józef Piłsudski Ignacy Paderewski Gen. Józef Haller Gen. Wacław Iwaszkiewicz Gen. Władysław Jędrzejewski Płk Władysław Sikorski Polscy lotnicy przed lotem bojowym Marsz. Ferdinand Foch na Uniwersytecie Jana Kazimierza we

Lwowie, maj 1923 Polski pociąg pancerny „Śmiały" Oddział piechoty przed wyjazdem na front Galicyjscy chłopi podczas walk nail Strypą, maj-czerwiec 1919 Zamek i koszary w Brzeżan ach Matka Boska Czortkowska. dzisiaj w kościele św. Jacka w Warszawie

Page 223: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Spis map

Działania UAG 8-27 czerwca 1919 116 Działania wojsk polskich 28 czerwca-17 lipca 1919 161

Page 224: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Spis treści

Wstęp 4

Nad Sonem. Dniestrem i Seretem 14

Ku Zbruczowi 52

W Paryżu 88

Miedzy Czortkowem a Brzeżanami 106

Ponownie nad Zbrucz 155

Za Zbruczcm i w Paryżu 181

Zakończenie 207

Bibliografia selektywna 217

Spis ilustracji 222

Spis map 223

Page 225: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

Druk i opraw: Woi ikowa Drukarnia w Loda. Zakład w Gdyni ul. Św. Piotra 12, KI-347 Gdynia

cl. (058) 620-1S-S5 fa* (0SX) 661-55-63 Zam. nr (1039

Page 226: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)

M. Plewczyński, OBERTYN 1531 • R. Kulesza, MARATON 490 p.n.e. • W. J. Długołęcki, BATOH 1652 • T. M. Gelewski. JALU 1894 • J. Naziębło. SYCYLIA 1943 • L. Wyszczelski, WAR-SZAWA 1920 • S. Leśniewski, JEROZOLIMA 1099 • M. Winid, SANTIAGO 1898 • R. Romański, CUDNÓW 1660 • J Maron, LEGNICA 1241 • J. W. Dyskant, PORT ARTUR 1905 • J. Wojtczak, A LAMO—SAN JACINTO 1836 • S. Czmur. EL ALAMEIN 1942 • M. G. Przeżdziecki, KUNERSDORF 1759 • R. Romański, RASZYN 1809 • R. Kulesza, ATENY-SPARTA 431-404 p.n.e. • G. Swoboda, LITTLE BIG HORN 1876 • M. Klimecki, LWÓW 1918-1919 • J. Wojtczak. MEKSYK 1847 • T. Strzeżek, WARSZAWA 1831 • J. W. Dyskant, KO CHANG 1941 • L. Wyszczelski. KIJÓW 1920 • T. Rogacki, EGIPT 1798-1801 • K. Olejnik. GŁOGÓW 1109 • T. Strzeżek, IGANIE 1831 • P. Szabó, LUK DONU 1942-1943 • J. Wojtczak, NASEBY 1645 • P. Derdej, ZIELEŃCE, MIR, DUBIENKA 1792 • P. Drożdż, ORSZA 1514

W przygotowaniu: R. Kłosowicz, NOWY ORLEAN 1815

Page 227: (Historyczne Bitwy 88) Czortków 1919-Wydawniczy Bellona (2000)