Gazeta Polska Codziennie Numer 178 07.04.2012

16
Wywie my flagi 10 kwietnia! www.niezalezna.pl WIELKANOC \ Zmartwychwsta Pan! Prawda zwyci a PUBLICYSTYKA DRUGA ROCZNICA KATASTROFY SMOLE SKIEJ (w tym 8% VAT) POGODA KURSY WALUT MIESI CZNIK 3,18 z + 0,43 % 4,16 z + 0,05 % 3,46 z + 0,17 % Sobota-Poniedzia ek 7-9 04/2012 cena1,80 Z NAK AD OGÓLNY 100 000 INDEKS 100625 ISSN 2083-7119 WYDANIE 1 #83 (178) \\ Szydzili z Niego, poni ali Go, a On zmartwychwsta . \\ WYPOWIED DNIA (w tym 8% VAT) NOWE PA STWO \ Najnowszy numer ogniskuje swoje teksty wokó tematyki smole skiej, ale nie tylko. Lublin Pozna Gda sk Wroc aw fot. GP/Tomasz Hamrat fot. GP/Ma gorzata Armo Szko a krad- nie dzi dziecko narodowi, sko- ro pozbawia si dzieci mo liwo ci poznania polskiej wspó czesnej hi- storii, szacunku do przesz o ci. Niektóre rodowi- ska intelektualne czy dziennikarskie te kradn Polsce histori , zamazu- j c i zniewa aj c j , zach caj c do wstydu za wszyst- ko, co polskie, co narodowe. Abp Józef Michalik BRONIS AW WILDSTEIN \ Lech Kaczy ski uznawa , e pa stwo musi by silne (co nie znaczy wszechobecne), aby sprosta wyzwaniom naszego wiata. JAN POSPIESZALSKI \ Pi at nie móg na szybko zleci sonda y, ale jego prawd zdawa a si potwierdza zaledwie garstka stoj cych pod krzy em. Co by o dalej, wiemy. Wywiad z Mart Kaczy sk Podpisz petycj do Putina KULTURA Misteria Paschalia Zmartwychwstanie Chrystusa mo na i warto wi towa muzy- k . Misteria Paschalia to jeden z najwa niejszych europejskich festiwali muzyki renesansu i baroku. Najznakomitsi soli ci, interpretatorzy muzyki dawnej i najlepsze zespo y orkiestrowe wyst puj w a nie w lharmo- nii w Krakowie. W Niedziel Wielkanocn us yszymy Wenec- k Orkiestr Barokow . Koncert na owy, transmitowany przez Program 2 Polskiego Radia, u wietni Julia Le niewa, rosyj- ska sopranistka. Ju 9 kwietnia protestem przed rosyjsk ambasad rozpoczn si obchody II rocznicy tragedii smole skiej. W dzisiejszej Codziennej zamieszczamy tre petycji do W adimira Putina, któr podpisa mo e ka dy z Pa stwa i zach ci do tego rodzin oraz znajomych. Podpisane petycje wytnijmy z gazety i przynie my na manifestacj pod Ambasad Rosji w Warszawie o godz. 19 przy ul. Belwederskiej 49, gdzie przeka emy je rosyjskiemu przedstawicielstwu. Kalendarium obchodów 10 kwietnia w numerze. 10°C 7°C 4°C zachmurzenie du e po po udniu deszcz zachmurzenie du e, s aby deszcz zachmurzenie du e po po udniu deszcz zachmurzenie du e, deszcz ze niegiem 9°C Uwa am, e z bardzo du ym prawdopodobie stwem mo - na twierdzi , e do katastrofy dosz o przy udziale osób trzecich. Pobrano z: www.ebookgigs.eu

description

WYPOWIED DNIA KULTURA BRONIS AW WILDSTEIN \ Lech Kaczy ski Pozna Gda sk KURSY WALUT POGODA Sobota-Poniedziaek JAN POSPIESZALSKI \ Piat nie móg na szybko 3,18 z + 0,43 % 4,16 z + 0,05 % 3,46 z + 0,17 % MIESI CZNIK Uwaam, e z bardzo duym prawdopodobie stwem mo- na twierdzi, e do katastrofy doszo przy udziale osób trzecich. uznawa, e pastwo musi by silne (co nie znaczy wszechobecne), aby sprosta wyzwaniom naszego wiata. #83 (178) fot. GP/Tomasz Hamrat fot. GP/Magorzata Armo www.niezalezna.pl

Transcript of Gazeta Polska Codziennie Numer 178 07.04.2012

Page 1: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

Wywie my flagi 10 kwietnia!www.niezalezna.pl

WIELKANOC \ Zmartwychwsta Pan!

Prawda zwyci a

PUBLICYSTYKA DRUGA ROCZNICA KATASTROFY SMOLE SKIEJ

(w tym 8% VAT)

POGODA

KURSY WALUT

MIESI CZNIK

3,18 z + 0,43 %

4,16 z + 0,05 %

3,46 z + 0,17 %

Sobota-Poniedzia ek7-9 04/2012 cena1,80 Z

NAK AD OGÓLNY 100 000 INDEKS 100625 ISSN 2083-7119 WYDANIE 1

#83 (178)

\\ Szydzili z Niego, poni ali Go, a On zmartwychwsta . \\

WYPOWIED DNIA

(w tym 8% VAT)

�NOWE PA STWO� \ Najnowszy numer ogniskuje swoje teksty wokó tematyki smole skiej, ale nie tylko.

Lublin

Pozna Gda sk

Wroc aw

fot. GP/Tomasz Hamrat fot. GP/Ma gorzata Armo

Szko a krad-nie dzi dziecko narodowi, sko-ro pozbawia si

dzieci mo liwo ci poznania polskiej wspó czesnej hi-storii, szacunku do przesz o ci.

Niektóre rodowi-ska intelektualne

czy dziennikarskie te kradn Polsce histori , zamazu-j c i zniewa aj c j , zach caj c do

wstydu za wszyst-ko, co polskie, co

narodowe.

Abp JózefMichalik

BRONIS AW WILDSTEIN \ Lech Kaczy ski uznawa , e pa stwo musi by silne (co nie znaczy wszechobecne), aby sprosta wyzwaniom naszego wiata.

JAN POSPIESZALSKI \ Pi at nie móg na szybko zleci sonda y, ale jego �prawd � zdawa a si potwierdza zaledwie garstka stoj cych pod krzy em. Co by o dalej, wiemy.

Wywiad z Mart Kaczy sk

Podpisz petycj do PutinaKULTURA

Misteria PaschaliaZmartwychwstanie Chrystusa mo na i warto wi towa muzy-k . Misteria Paschalia to jeden z najwa niejszych europejskich festiwali muzyki renesansu i baroku. Najznakomitsi soli ci, interpretatorzy muzyki dawnej i najlepsze zespo y orkiestrowe wyst puj w a nie w lharmo-nii w Krakowie. W Niedziel Wielkanocn us yszymy Wenec-k Orkiestr Barokow . Koncert na owy, transmitowany przez Program 2 Polskiego Radia, u wietni Julia Le niewa, rosyj-ska sopranistka.

Ju 9 kwietnia protestem przed rosyjsk ambasad rozpoczn si obchody II rocznicy tragedii smole skiej. W dzisiejszej �Codziennej� zamieszczamy tre petycji do W adimira Putina, któr podpisa mo e ka dy z Pa stwa i zach ci do tego rodzin oraz znajomych. Podpisane petycje wytnijmy z gazety i przynie my na manifestacj pod Ambasad Rosji w Warszawie o godz. 19 przy ul. Belwederskiej 49, gdzie przeka emy je rosyjskiemu przedstawicielstwu. Kalendarium obchodów 10 kwietnia w numerze.

10°C

7°C 4°C

zachmurzenie du e po po udniu deszcz

zachmurzenie du e, s aby deszcz

zachmurzenie du e po po udniu deszcz

zachmurzenie du e, deszcz ze niegiem

9°C

Uwa am, e z bardzo du ym prawdopodobie stwem mo -na twierdzi , e do katastrofy dosz o przy udziale osób trzecich.

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 2: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

2

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

OPINIE

NW

NW

NW

NW

4°C0°C

10°C-2°C

10°C-2°C

12°C-3°C

8°C-3°C

7°C-5°C

9°C-2°C

9°C-3°C

Katowice

War awa

Lublin

P

Wr aw

IMIENINY: Jana, Rufina

4605472021195605

chmury i deszcz

W

W

W

W

07.04

NW

NW

NW

NW

5°C-2°C

4°C-3°C

4°C-2°C

5°C-3°C

5°C-3°C

5°C-3°C

5°C-2°C

5°C-2°C

Katowice

War awa

Lublin

P

Wr aw

IMIENINY:

1706122223195405

08.04

N

NW

NW

NW

NW

NW

NW

NW

NW

NW

c

ufina

444444

Marcin Wolski

Nie wierzyli, e Ten, który umar , mo e o y . No bo jak to mo liwe? Przeciw Niemu byli wszyscy mo ni � obce, wielkie pa stwo, lokalne eli-ty, �autorytety�, ówczesny salon, a i niema a cz spo-ecze stwa. Przecie lud wy-

bra Barabasza, a nie Jego. A jednak niemo liwe sta o

si mo liwe. Chrystus zmar-twychwsta . I zmartwych-wstaje co roku, budz c na-dziej tych, którzy najbar-dziej jej potrzebuj . I przy-nosz c wiar tym, którzy zw tpili.

W czasach rozbiorów Wielkanoc bywa a czytel-n aluzj : Polska te zmar-twychwstanie... Od tam-tych czasów min wiek czy pó tora, a Polacy dalej, tak jak ich wychowano, wierz w Zmartwychwstanie. Ale te coraz wi cej z nas wierzy we wskrzeszenie Polski sil-nej, suwerennej, opartej na prawdzie, prawie i sprawie-dliwo ci, szanuj cej chrze-cija skie korzenie i histori .

Czas odsun g az.

Prawda o Smole sku mia a by na zawsze pogrzebana. Jak w Katyniu, gdzie groby obsadzono drzewami, by lad po nich zagin . Wkrótce po 10 kwietnia 2010 r. na te-ren, gdzie le a y niezbadane szcz tki, wjecha ci ki sprz t. Nawieziono tony piachu, zbu-dowano betonow drog . Wrak pi owano i rozbijano. To, co z niego zosta o, porzu-cono, by s o ce, deszcz i wiatr doko czy y dzie a zniszczenia. P yt umieszczon przez ro-dziny smole skie podmienio-no noc na �neutraln �, któ-ra nie wspomina o Katyniu. Wkrótce betonowy pomnik ukryje ostatnie po acie zie-mi pami taj cej, co si na niej wydarzy o 10 kwietnia.

Ale prawda nie da si po-grzeba . Nie dlatego, e ma-my tak dzieln prokuratu-r . Ale dlatego, e przybywa ludzi, którzy krok po kroku pomagaj prawdzie wyj na wiat o dzienne. To naj-lepszy znak nadziei p yn cej w wi ta Zmartwychwsta-nia. Radosnego Alleluja!

Prawda i nadzieja Zmartwychwsta

Wielkanocne strachy

Na wie o zmartwychwstaniu starszyzna przekupi a stra ników grobu i nakaza a im: �Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przy-szli w nocy i wykradli Go, gdy my spali. (�) I tak roznios a si ta pog oska mi dzy yda-mi i trwa a do dnia dzisiejszego�. Natchnio-ny autor przewidzia , e nie wszyscy przyjm prawd o zmartwychwstaniu.

A jest ona fundamentem Ko cio a. Mimo zaku-sów ksi cia k amstwa Ko ció yje, bo obieca to sam Zmartwychwsta y. Trwa i kroczy Jego dro-g , bo to On jest Drog , Prawd i yciem.

�Có to jest prawda?� � pyta Pi at, lecz nie czeka na odpowied . Wychodzi do zgroma-dzonych i cho nie znajduje winy, wydaje Je-zusa na ukrzy owanie. W imi racji politycz-nych, w asnej kariery, w imi porz dku pu-blicznego. Jest w tym jaka �prawda Pi ata�, która racjonalizuje decyzj , uspokaja sumie-nie. Wrzask zgromadzonych: �Precz! Ukrzy-uj go!�, sankcjonuje wyrok. Pi at nie móg na

szybko zleci sonda y. Pod krzy em sta a zaledwie garstka. Co

by o dalej, wiemy. Ta garstka liczy dzi grubo ponad miliard. Mimo prze ladowa prawda zwyci a i zmienia wiat, cho dzi tak e s ycha wrzask: �Precz! Chcemy Ba-rabasza!�

Chrystus Pan nie ukazuje si uczniom w postaci Zmartwych-wsta ego Zwyci zcy. Nie podkre la swej niezwyk ej wielko ci, cho Mu wy piewujemy w pie niach wielkanocnych: �Zwyci z-ca mierci, piek a i szatana�. Nic z tego w Nim nie ma! Jest zwy-k y i codzienny, wchodzi w ludzkie sprawy na ludzk mod .

Mo e nigdy przedtem Chrystus nie objawia takiej serdecz-no ci jak teraz. Wyrwa ju z r k szatana cyrograf, którym on legitymowa wobec Boga swoje prawo do rodzaju ludzkie-go. Szatan ma ju puste r ce, a Chrystus � pe niusie kie... Ci, którzy Go otaczaj , s teraz Jego dzie mi, nabytymi zap at wielk . � Empti enim estis pretio magno � drogocenn krwi Chrystusa jako b aranka niepokalanego... Stan na czele rze-szy ludzkiej id cej do Ojca. Oto Jego dzieci, Jego przyjaciele, Jego najbli si! Strasznie Go drogo kosztowali!

KARD. STEFAN WYSZY SKI

Wielkanocna lekcja dobroci

JAN POSPIESZALSKI

Sonda Pi ata

wi ta � to czas re eksji.W duchu sobie licz ,

e nawet Biedro z Grodzkpo wi c koszyczek,Gajowy z kalichlorku

huknie wczesnym rankiem,rz d pójdzie do spowiedzi,Tusk b dzie barankiem...

Nawet pani prezydentlegnie krzy em w kruchcie...

I tylko ambasadaRosji w dziwnym truchcie

rygluje si i wzmacniaochron i mury,

sprawdza, czy w jej systemienie ma jakiej dziury.

Przez któr si Lisiewicz vel Lenin nie w amie,

a potem wprost tunelema na Kreml dostanie.Kwestia, czego si boi,

zmieniaj c si w zamek � bardziej migusa-dyngusa

czy raczej pisanek?

Χ­¦¿®¼Ý¦¿®²»½µ·

ß²·¬¿Ù¿®¹¿­

Antoni Chodorowski

fot. Tomasz H

amrat/G

azeta Polska

ZAPROSZENIE NA CHRZEST W imieniu

Konstantego i Mateusza Sakiewiczówzapraszamy na uroczysto Chrztu wi tego,

która odb dzie si 9 kwietnia br. po mszy w. o godz. 14, w para i w. Klemensa (ojców redemptorystów)

przy ul. Karolkowej 49 w Warszawie. Msza w. i chrzest odb d si w rycie tradycyjnym.

DAGNY I TOMASZ SAKIEWICZOWIE

JAN PAWE II \ Chrystus zmartwychwsta . On jest kamieniem w gielnym. Ju raz próbowano odrzuci Go i pokona , ze stra i opiecz towanym kamieniem grobowym. Ale kamie ten zosta odwalony. Chrystus zmartwychwsta . Nie odrzucajcie Go wy, którzy budujecie ludzki wiat.

fot. Vincenzo Pinto/Reuters

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 3: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

íSOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

TEMAT DNIAwww.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

TRAGEDIA SMOLE SKA \ W adze Legnicy przeciw Solidarnym 2010

Bo namiot by za brzydkiW adze Legnicy s przeciwne spo ecznym obchodom 2. rocznicy tragedii smole skiej. Nie wyda y zgody na ustawienie namiotu Solidarni 2010. Cho go nie widzia-y, uzna y jednak, e jest nieestetyczny.

Ruch Spo eczny Legniczan oraz Solidarni 2010 chcieli 10 kwietnia zorganizowa obchody rocznicowe. Zamie-rzali ustawi na staromiej-skim rynku bia y namiot. � Taki, jaki sta przed Pa a-cem Prezydenckim w War-szawie � wyja nia lider ru-chu Krzysztof Lewandowski. Dodaje, e namiot mia by miejscem, w którym propa-gowano by warto ci patrio-tyczne.

Niestety w adze Legnicy na to si nie zgodzi y. Dlaczego? � Z powodów estetycznych � odpowiada rzecznik pre-zydenta miasta Arkadiusz Rodak. Co w adzom nie po-doba o s i w namiocie? Nie wiadomo, bo � jak przyzna-je Rodak � nawet go nie wi-dzia y. W takim razie sk d takie uzasadnienie? � pyta �Codzienna�. � Centrum mia-sta to nie miejsce dla namio-tu � ucina Rodak.

� Burmistrz Tadeusz Krza-kowski boi si rosn cej w si

prawicy � ocenia Lewandow-ski. Przed tygodniem odby si w Legnicy wielki marsz w obronie ycia. Wzi o w nim udzia ok. 6 tys. osób. � To by sukces � mówi. Pod-kre la, e cho marsz mia charakter religijny, to poka-za , e konsolidacja prawicy jest faktem.

Zdaniem Lewandowskiego lewicowy burmistrz obawia si , e obchody tragedii smo-le skiej umocni yby prawi-c . A ta przygotowuje si do referendum w sprawie od-wo ania w adz miasta.

Rzecznik prezydenta zapie-ra si , e odmowa w sprawie namiotu Solidarnych 2010 nie ma adnych podtekstów politycznych. � Chodzi tylko o estetyk miasta � twierdzi.

Solidarni nie zamierzaj jednak chowa g owy w pia-sek. � I tak uczcimy o ary tragedii smole skiej � za-pewnia Lewandowski.

(wk)

PROGRAM OBCHODÓW II ROCZNICY TRAGEDII SMOLE SKIEJ

WARSZAWA 9 kwietnia godz. 19.00 � protest przed ambasad ro-

syjsk przy ul. Belwederskiej 49

10 kwietnia godz. 8.00 � msza w. w ko ciele semina-

ryjnym, ul. Krakowskie Przedmie cie 52/54; po mszy przej cie przed Pa ac Prezydencki, Krakowskie Przedmie cie 46/48

godz. 8.41 � Pa ac Prezydencki � zapalenie zniczy i z o enie tulipanów

Od godziny 10.00�16.30 � program ar-tystyczny, m.in. pokazy lmów drugiego obiegu, recitale, koncerty Paw a Piekarczy-ka, Jana Pietrzaka, Katarzyny aniewskiej z artystami scen warszawskich

16.30 � przemówienie Jaros awa Kaczy -skiego przed Pa acem Prezydenckim

godz. 19.00 � msza w. w archikatedrze w. Jana, ul. Kanonia 6. Ksi a z W gier

chc wzi udzia w koncelebrze. Po mszy Marsz Pami ci

Przez ca y dzie b dzie mo na obejrze dwie wystawy � przygotowan przez �Ga-zet Polsk � wystaw smole sk przy ksi -garni Boles awa Prusa. Przed pomnikiem Adama Mickiewicza zainstalowana zosta-nie wystawa zdj ze zbiorów rodzinnych oraz z czasu prezydentury p. Lecha Ka-czy skiego.

ParyGodz. 18.30 msza w., po niej Marsz Pa-

mi ci i Apel Poleg ych na pl. Inwalidów.

Pi aMsza w. zwi zana z 72. rocznic

zbrodni katy skiej oraz 2. rocznic tra-gedii smole skiej, godz. 18, ko ció wi -tej Rodziny. Msza w. z udzia em ordy-nariusza diecezji koszali sko-ko obrze-skiej bp. Edwarda Dajczaka w asy cie kap anów. Po mszy przemarsz przed po-mnik � Krzy Papieski. W programie uro-czysto ci wyst py m odzie y Liceum Sa-lezja skiego.

Piotrków Tryb.Godz. 8.30 � prze d pomnikiem Katy -

skim modlitwa w intencji o ar trage-dii, z o enie kwiatów, zapalenie zni-czy. Godz. 9.30 � wyjazd autokarem do Warszawy na uroczysto ci rocznicowe. Godz. 19 � msza w. w ko ciele oo. Ber-nardynów. Osoby, które chcia yby poje-cha w tym dniu do Warszawy, prosimy o kontakt tel. 792 237 403.

Sopot (Gda sk) Godz. 18, msza w. w intencji Ojczyzny,

ko ció garnizonowy pw. w. Jerzego, ul. Ko ciuszki 1. Po mszy Marsz Pami ci do parku im. Marii i Lecha Kaczy skich, z o enie kwiatów i zapalenie zniczy.

Stargard Szczeci skiGodz. 18.30, msza w. w ko ciele w.

Jana. Po mszy przemarsz ulicami mia-sta na now ul. im. Prezydentów L. Ka-czy skiego i R. Kaczorowskiego. Tam zo-stan z o one kwiaty pod �D bami Prezy-dentów� posadzonych przez prezydenta miasta i starosty powiatu stargardzkiego w 1. rocznic katastrofy.

Warszawa, 9 kwietnia 2012 r.

Prezydent Federacji RosyjskiejW adimir Putin

My, ni ej podpisani obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, damy natychmiastowego zwró-cenia naszemu krajowi szcz tków samolotu Tu-154M, w którym w Smole sku zgin li Prezy-dent RP Lech Kaczy ski i przedstawiciele elity narodu. Mija w a nie druga rocznica od tego wydarzenia, które, jak uchwali y wspólnie polski Sejm i Senat, by o dla naszego narodu naj-wi ksz tragedi po II wojnie wiatowej.

Polacy z oburzeniem patrzyli na niszczenie przez Rosjan wraku samolotu zaraz po kata-stro e. Pó niejszy widok jego porzuconych fragmentów obok szcz tków o ar odebrali my jako akt barbarzy stwa sprzecznego z normami cywilizowanego wiata. By on jednocze-nie demonstracj , e ledztwo w sprawie katastrofy jest kcj .

Wed ug najwy szej rangi ekspertów, którzy badali katastrof , jej przyczyn by y dwa wy-buchy. Zbadanie wraku przez polskich i mi dzynarodowych ekspertów ma w tej sytuacji klu-czowe znaczenie dla ledztwa.

Jako by y pu kownik KGB i kat setek tysi cy cywilnych mieszka ców Czeczenii nie jest Pan dla cywilizowanego wiata wiarygodny jako nadzorca tego dochodzenia.

Dalsze przetrzymywanie wraku, który jest w asno ci Rzeczypospolitej Polskiej, przez Fe-deracj Rosyjsk b dziemy odbierali jako akt wrogo ci i agresji wobec Polski, a tak e wobec norm obowi zuj cych w cywilizowanym wiecie.

Miejsce na podpisy:

OBCHODY \ damy natychmiastowego zwrotu wraku samolotu

Podpisz petycj do PutinaM ijaj dwa lata od

smole skiej trage-dii, a Polska nadal

nie mo e zbada kluczowe-go dowodu, jakim s szcz tki wraku samolotu, w którym zgin polski Prezydent. Obok zamieszczamy tre petycji do W adimira Putina, któr podpisa mo e ka dy z Pa -

stwa. Ka dy mo e te zach -ci do tego rodzin oraz zna-jomych. Podpisane petycje wytnijmy z gazety i przynie-my na manifestacj 9 kwiet-

nia o godz. 19 pod Ambasa-d Rosji w Warszawie przy ul. Belwederskiej 49, gdzie przeka emy je rosyjskiemu przedstawicielstwu.

Polska nadal nie mo e zbada szcz tków wraku Tu-154M |fot. S. Karpukhin/Reuters

fot. Wikipedia

\\ Usprawiedliwienie grzesznika jest wi kszym dzie em ani eli stworzenie nieba i ziemi, poniewa niebo i ziemia przemin , a zbawienie i sprawiedliwo

wybranych, czyli tych, których wybra , b d trwa wiecznie.\\

w. Augustyn lozof, teolog, doktor Ko cio a

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 4: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

4

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

POLSKA Gazeta Polska CODZIENNIE

7 KWIETNIA 1950 R. \ Polski as my liwski z czasów wojny Stanis aw Skalski zosta ska-zany na mier w tzw. procesie kiblowym. To rodzaj procesu s dowego charakterystyczny dla okresu stalinowskiego w Polsce (1944�1956). Nazwa wzi a si st d, e odbywa si w celi wi ziennej.

KALENDARIUM

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ

Jezus stan najpierw przed Sanhedrynem, który orzek , e jest On blu nierc zas u-

guj cym na kar mierci. Jednak mo liwo orzecze-nia kary mierci by a za-strze ona dla Rzymian, dla-tego dalszy ci g procesu mu-sia si odby przed Pi atem.

Prefekt Judei zaintereso-wany by g ównie tym, czy s owa i postawa Jezusa nie stanowi zagro enia dla rzymskiego panowania w tej cz ci imperium. Dlatego spyta Nauczyciela z Na-zaretu: �A wi c jeste kró-lem?�. Na to Chrystus odpo-wiedzia : �Tak, jestem kró-lem. Ja si na to narodzi em i na to przyszed em na wiat, aby da wiadectwo praw-dzie� (J 18,37). S ysz c tak odpowied , Pi at wypowia-da s ynne zdanie: �Có to jest prawda?� (J 18,38). W istocie nie jest to pytanie, ale raczej lekcewa ce wzruszenie ra-mion wobec poj cia �praw-dy�. Zreszt ewangelista Jan odnotowuje, e namiestnik wcale nie czeka na adn odpowied Jezusa, lecz �to powiedziawszy wyszed po-wtórnie do ydów� (J 18,38). Pi at uzna , e Jezus to nie-gro ny dla Rzymu marzy-ciel i próbowa go uwolni . Jednak wobec nieprzejedna-nej postawy ydowskiej ary-stokracji wi tynnej uleg i skaza Chrystusa na mier krzy ow .

Papie Benedykt XVI w ksi ce �Jezus z Nazare-tu� t. 2 nawi zuje do tej sce-ny i pyta: �Czy prawda jest kategori polityczn ?�. Pi at zdawa si nie dostrzega w prawdzie jakiejkolwiek si-y politycznej. T zapewnia y

dobrze wy wiczone legiony oraz troch sprytu w uk a-daniu si z �elitami� podbi-tych narodów. Dzi praw-da te nie wydaje si by w cenie. Liczy si tzw. nar-racja, któr mo na narzuci wi kszo ci, je li dysponuje si odpowiednimi rodka-mi, w tym du ymi mediami. Prawda pozostaje domen nawet nie marzycieli, ale po prostu �oszo omów�, którzy psuj dobr , dogadan at-mosfer .

Benedykt XVI zauwa a, e z politycznego punktu wi-

dzenia trudno jest niekie-dy znale konsensus co do prawdy. Ka dy wydaje si mie swoj prawd . Z dru-giej jednak strony papie py-ta retorycznie: �Co dzieje si wtedy, gdy prawda si nie li-czy? Czy wielkie dyktatu-ry nie utrzymywa y si przy yciu dzi ki pot dze k am-

stwa?�. Najwi ksze ludobój-cze systemy XX w. (notabe-ne ateistyczne), jak: nazizm, komunizm, maoizm, polpo-tyzm stosowa y straszliw przemoc, ale nie zapomina-y o propagandzie, by praw-

da o faktach i wydarzeniach nie mog a dotrze do ludzi. Przy czym komuni ci byli w tym wzgl dzie du o bar-dziej skuteczni ni nazi ci. Dzi zasadniczo nie stosuje si przemocy, ale nieustanne pranie mózgów bywa � dzi -ki post powi technologiczne-mu � silniejsze ni dawniej.

Do prawdy, czyli opinii zgod-nej z obiektywn rzeczywi-sto ci , trzeba nam nieustan-nie d y , chocia � jak pisze Benedykt XVI � �w wiecie prawda i b d, prawda i k am-stwo s ci gle niemal nieroz-

cznie ze sob mieszane�. W tym kontek cie mo emy

odczyta or dzie wielkanocne jako zaproszenie do przyj cia z wiar Tego, który powie-dzia o sobie, e jest Prawd , i który g osi Królestwo Bo-e, królestwo prawdy, spra-

wiedliwo ci i mi o ci. Papie stwierdza: �»Dawanie wia-dectwa prawdzie« równa si przyczynianiu si do panowa-nia Boga i Jego woli, na prze-kór interesom wiata i jego w adcom�.

Dzi wielu, tak jak Pi at, odk ada pytanie o praw-d na bok jako nieprzydat-ne w osi ganiu dora nych celów. W miar coraz wi k-szego poznawania zasad rz -dz cych wiatem techniki �zdaje si i r ka w r k co-raz wi ksza lepota na sam »prawd « � na pytanie o to, czym rzeczywi cie jeste my i co rzeczywi cie powinni-my czyni � � zauwa a Bene-

dykt XVI. Warto wi c w ten wielkotygodniowy, wielka-nocny czas wzi do r ki Bi-bli i przeczyta � pod k tem pytania o prawd � opis pro-cesu Jezusa. Czym jest praw-da w naszym yciu indywi-dualnym, spo ecznym? I czy istnieje prawda przez du e �P�, prawda absolutna?

WIELKANOC \ Papie Benedykt XVI o podstawowych warto ciach

Có to jest prawda?S dziami Jezusa by jerozolimski wiat w adzy: Sanhedryn oraz Poncjusz Pi at, rzymski prefekt Judei. Sanhedryn by jakby senatem, reprezentacj narodu ydow-skiego, w której sk ad wchodzili: arcykap ani, przedstawiciele mo nych rodów oraz uczeni w Pi mie, g ównie faryzeusze.

fot. Wikipedia

Ja si na to narodzi em i na to przyszed em na wiat, aby da wiadectwo prawdzie (J 18,37)

Przemys aw Harczuk

Plotki na temat czystki w s u bach specjalnych kr -y y ju po wyborach parla-

mentarnych jesieni ubieg e-go roku. W czwartek raport odej cia ze s u by z o y wi-ceszef ABW p k Pawe Bia ek. Jak powiedzia a �Codziennej� rzecznik agencji Ma gorzata Wo niak, premier wyst pi z wnioskiem o opini w tej sprawie do sejmowej komisji ds. s u b specjalnych. Wyma-ga tego procedura.

Ze s u by odejdzie te dru-gi wiceszef, gen. Jacek M -ka. Jak ustalili my, zosta-nie � cznikiem w Stanach Zjednoczonych�. Informacja ta jest zaskakuj ca, bowiem ABW jest s u b kontrwy-wiadowcz dzia aj c na te-renie Polski. Nawet przed-stawiciele sejmowej komi-sji spraw zagranicznych nie wiedzieli o jakich dzia a-niach agencji poza granica-mi kraju. Wprawdzie ABW wspó pracuje ze s u bami in-nych pa stw, jednak o cero-wie cznikowi swoj prac mog wykonywa na terenie Polski. Wed ug naszych infor-matorów stanowisko czni-ka w USA zosta o utworzone specjalnie dla gen. M ki.

Informacje o kolejnych dy-misjach w ABW potwierdza Martin Bo ek, ekspert ko-misji ds. s u b specjalnych. � Tak, gen. Jacek M ka od-chodzi z ABW. Nowym wi-ceszefem zostanie dotych-czasowy szef kontrwywiadu Dariusz uczak. Wydaje mi si , e powodem zmian jest to, e koordynatorem s u b zosta minister spraw we-wn trznych. ABW i CBA zo-stan w czone do MSW. Nie-wykluczone, e obecny szef agencji zostanie zast pc mi-nistra, a na czele ABW stan -by wtedy uczak � przekonu-je nasz rozmówca. Jego zda-niem o tym, czy scenariusz ten si potwierdzi, przekona-my si do ko ca roku.

Wed ug naszych informa-torów ministerialne ambicje Bondaryka mog jednak nie zosta zaspokojone. Obecny szef ABW jest bowiem cz o-wiekiem Grzegorza Schety-ny. � Od miesi cy kr plot-ki o odwo aniu szefa ABW. To cz owiek Schetyny, Tusk b -dzie chcia si go pozby . Po zako czeniu turnieju Euro 2012 Bondaryk zostanie za-st piony przez kogo innego � mówi zastrzegaj cy anoni-mowo by y funkcjonariusz ABW. Jak zaznacza, dymisja Bondaryka zosta a prze o o-na w a nie z uwagi na bez-piecze stwo turnieju.

� Ca e obecne kierownictwo ABW powinno by jak naj-szybciej wymienione. Przyj powinni profesjonali ci, któ-rzy zagwarantuj w a ciw ochron bezpiecze stwa kra-ju � mówi �Codziennej� Bog-dan wi czkowski, szef ABW w latach 2005�2007.

Zmiany nast pi y równie na stanowisku komendan-ta g ównego Stra y Granicz-nej. Po ponad czterech latach s u by odchodzi z niej Le-szek Elas, znany m.in. z te-go, e w 1993 r. jako funkcjo-nariusz gda skiej delegatury UOP nadzorowa akcj prze-j cia dokumentów z teczki Lecha Wa sy. Ma w ycio-rysie równie m.in. prac w Polkomtelu. Zast pi go Do-minik Tracz, dotychczasowy komendant Bieszczadzkiego Oddzia u Stra y Granicznej.

Pod koniec ubieg ego roku szefem Ministerstwa Spraw Wewn trznych zosta Jacek Cichocki, jeden z najbardziej zaufanych ludzi premiera Do-nalda Tuska. S u by zosta y skupione w jednym r ku. Od tego czasu stanowiska straci-li komendant policji Andrzej Matejuk oraz wiceszef MSW Adam Rapacki. Jak wynika z naszych informacji, kwesti czasu s zmiany w ABW, CBA i s u bach wojskowych.

Wsp.: kp.

S U BY \ Dymisje wiceszefów ABW

Pocz tek czystki w s u bach Zast pcy szefa Agencji Bezpiecze stwa Wewn trzne-go odchodz ze s u by. W czwartek odszed p k Pawe Bia ek, nied ugo odejdzie gen. Jacek M ka. Jak usta-li a �Codzienna�, przes dzony jest te los szefa ABW Krzysztofa Bondaryka. Jego dymisja zosta a jednak od o ona na czas po turnieju Euro 2012.

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 5: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

ë

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

PO

LSK

A 8 KWIETNIA 1893 R. \ Zmar b ogos awiony

August Czartoryski, polski duchowny katolicki, salezjanin (ur. w 1858 r.)

8 KWIETNIA 1525 R. \ Zygmunt I Stary i Albrecht Hohenzollern podpisali traktat krakowski, na którego mocy dwa dni pó niej odby si ho d prus ki.

KALENDARIUM WA NA DATA

fot. Wikipedia fot. Wikipedia

Wojciech Mucha

W rod pisali my o mierci córki Zygmunta Szendziela-rza � mjr. � upaszki�, legen-darnego dowódcy V Wile -skiej Brygady Armii Krajo-wej � która zmar a 30 marca w Domu Pomocy Spo ecznej Kombatant w Warszawie. Chcia a spocz w symbo-licznej mogile swojego ojca na Pow zkach Wojskowych w Warszawie. Domu pomocy nie by o jednak sta na spe -nienie jej ostatniej woli.

Po tym jak w prasie i inter-necie pojawi a si informacja o problemach z pochówkiem, do prowadz cej zbiórk pie-ni dzy pose Ma gorzaty Go-

siewskiej zg osi y si dzie-si tki osób z deklaracj po-mocy.

� W ci gu kilku dni na kon-to fundacji Nasza Solidar-no wp yn o ok. 40 tys. z , to niebywa e � mówi �Codziennej� Marek Wernic z warszawskiego Klubu �Ga-zety Polskiej�, który koordy-nowa zbiórk . � Pieni dze, które zostan , b d przeka-zane na budow Muzeum

o nierzy Wykl tych � to kontynuacja testamentu p. Lecha Kaczy skiego � doda-je Wernic.

Równie klub parlamentar-ny PiS-u w czy si w przy-gotowanie pogrzebu zmar-ej córki wielkiego bohatera,

który dla Polski po wi ci y-cie. �Ludzie, którzy cierpieli w czasach komuny niedo-l , nie mog by zapomnia-ni� � czytamy w o wiadcze-niu przewodnicz cego klubu Mariusza B aszczaka.

Przy tej okazji �Codzienna� spotka a si te z Jerzym Lichtarowiczem, kuzynem matki zmar ej p. Barbary, który w imieniu rodziny za-j si formalno ciami zwi -zanymi z pogrzebem. Lichta-rowicz przekaza nam nigdy wcze niej niepublikowane rodzinne wspomnienia Szen-dzielarzów. Rzucaj one wie-le wiat a równie na wojen-ne losy mjr. � upaszki�. Ca-o opiszemy wkrótce w ty-

godniku �Gazeta Polska�.Pogrzeb Barbary Szendzie-

larz odb dzie si w pi tek 13 kwietnia o godz. 15 na W oj-skowym Cmentarzu Pow z-kowskim. Ceremoni poprze-dzi msza w. w Katedrze Polo-wej Wojska Polskiego przy ul. D ugiej w Warszawie, która rozpocznie si o godz. 13.

O NIERZE WYKL CI \ Pogrzeb córki � upaszki�

Wielki odzew na apelPo apelu opublikowanym m.in. przez �Codzienn � i portal Niezale na.pl dzie-si tki osób zadeklarowa y pomoc w zorganizowaniu pochówku Barbary Szen-dzielarz, córki s ynnego mjr. � upaszki�. Odzew ten przerós naj mielsze oczekiwania.

Mjr Zygmunt Szendzielarz � upaszka� |fot. Wikipedia

SMOLE SK \ Mia o si zako czy 10 kwietnia 2012 r. Niestety na koniec ledztwa prokuratury

wojskowej w sprawie kata-strofy smole skiej b dzie-my czeka sze miesi cy.

Naczelna Prokuratura Woj-skowa o wiadczy a, e prze-d u a post powanie i ma si ono zako czy 10 pa dzier-nika br. To optymistycz-ny wariant, zwa ywszy na fakt, e kluczowe dowody w ledztwie, czyli wrak rz -dowego tupolewa, a wraz z nim czarne skrzynki i urz dzenia pok adowe wci s w Rosji i nic nie wskazuje na to, e w najbli szych mie-si cach tra do Polski.

Jak zapowiedzia minister sprawiedliwo ci Jaros aw Gowin, w maju zamierza wy-bra si do Rosji, aby rozma-wia m.in. na temat sprowa-dzenia wraku. � Fakt, e po dwóch latach od katastrofy szcz tki samolotu wci nie wróci y do Polski, jest powa -nym zgrzytem w relacjach polsko-rosyjskich � przyzna .

(kp)

ledztwo przed u one

PROTEST \ Wczoraj g oduj cy w Warszawie w obronie lekcji historii przerwali protest. Mo e on jednak zosta wzno-wiony w innych cz ciach kraju.

Jeden z pi ciu g oduj cych, by y opozycjonista Grzegorz Wysocki, poinformowa nas o zawieszeniu protestu. Za-razem zaznaczy , e w pla-nach jest jego kontynuacja w innych cz ciach kraju. � Dzi ki �Gazecie Polskiej Co-dziennie� zg osi y si do nas ró ne rodowiska nauczy-cielskie z ca ej Polski. Chc równie organizowa g o-dówki. W przysz ym tygo-dniu b d to pewnie Siedl-ce, potem oka e si , co dalej � mówi Wysocki.

W Krakowie na razie nie planuj wznawiania protestu. Ale je li protesty w innych miastach nie przynios efek-tu, Kraków mo e wróci do protestu. Ministerstwo Edu-kacji Narodowej i minister Krystyna Szumilas nie kon-taktowali si z g oduj cymi.

(mm)

G odówka zawieszona

Na ca ym wiecie jest ponad 500 miejsc upami tniaj cych o ary katastrofy smole skiej. Pierwsze tablice po wi cone o arom katastrofy zacz y si pojawia ju w pierwszych dniach po tragedii. Polskiego prezydenta i cz onków naszej delegacji uczczono równie za granic , m.in. 26 kwiet-nia 2010 r. w parku szpitala Sapiehy na Antokolu w Wil-nie. Na p ycie umieszczono w trzech j zykach (litew-skim, polskim i angielskim) napis o tre ci: �Pami ci Le-cha Kaczy skiego, Prezyden-ta Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005�2010, któ-ry zgin tragicznie w kata-stro e lotniczej pod Smole -skiem w dniu 10 kwietnia

2010 r.�. Polski prezydent ma swoje ulice w Odessie i Mu-kaczewie na Ukrainie, Tbili-si i Batumi w Gruzji, stolicy Mo dawii Kiszyniowie, Chi-cago w Stanach Zjednoczo-nych. Imieniem zmar ej pary prezydenckiej nazwano te szpital w Essassa w Gabonie w Afryce.

W Polsce o ary katastrofy czczone s g ównie w o rod-kach lokalnych. W Kielcach swoj ulic ma prezydent Lech Kaczy ski, niebawem b dzie mia j równie Prze-mys aw Gosiewski � wice-premier w rz dzie PiS-u, pose ziemi wi tokrzyskiej. Polityk ten ma ju tablic na kieleckiej katedrze oraz mu-zeum w Ko akach Ko ciel-

nych na Podlasiu. 10 kwiet-nia otwarta zostanie jego izba pami ci w sanktuarium w Ka kowie Godowie.

Nieocenion rol w upa-mi tnieniu o ar katastrofy maj duchowni oraz kluby �Gazety Polskiej�. Tablice po-wi cone poleg ym w Smo-

le sku ods oni te zosta y w wielu wi tyniach.

Co ciekawe, o ile polski rz d robi wiele, by pami o Smole sku zag uszy , dzia-acze samorz dowi potra

ponad podzia ami politycz-nymi upami tni poleg ych.

Sta o si tak mi dzy innymi w Stargardzie Szczeci skim,

om y, Ostro ce, Bia ymsto-ku czy wspomnianych Kiel-cach. Oprócz Prawa i Spra-wiedliwo ci w miejscowo-ciach tych uczczenie o ar

katastrofy poparli te polity-cy pozosta ych ugrupowa , równie Platformy Obywa-telskiej. Niestety, tworzony przez t formacj rz d ro-bi wszystko, by utrudnia ledztwo w sprawie wyja-nienia przyczyn katastrofy. Ponad podzia y i partyj-

ny interes nie potra si

te wznie w adze rz dzo-nej przez PO Warszawy. Ro-bi wszystko, by na Krakow-skim Przedmie ciu nie stan pomnik o ar tragicznego lo-tu z 10 kwietnia 2010 r. Pre-zydent Hanna Gronkiewicz--Waltz próbowa a te po-wstrzyma upami tnienie drugiej rocznicy katastrofy. Na szcz cie dzi ki sprzeci-wowi mediów i organizato-rów uroczysto ci wtorkowe obchody odb d si zgodnie z planem.

(pmh)

SMOLE SK \ Coraz wi cej miejsc pami ci

wiat i Polacy pami tajW Polsce powstaje wiele miejsc po wi conych o arom katastrofy rz dowego Tu-154M. Dzieje si tak pomimo usilnych dzia a rz du próbuj cego zag uszy prawd o katastro e.

Pomnik Smole ski w Bia ymstoku |fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 6: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

6

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

WIAT Gazeta Polska CODZIENNIE

7 KWIETNIA 2005 R. \ W Watykanie opublikowano testament zmar ego 2 kwietnia papie a Jana Paw a II. Polecenie dotycz ce pochówku zosta o wype nione � papie spocz w podziemiach Bazyliki w. Piotra, w ziemi, bez sarkofagu.

KALENDARIUM

�Zadaniem numer jeden jest uczynienie z ucznia polskiej szko y mocnego konkurenta na rynku pracy� � zauwa y prezydent III RP Bronis aw Komorowski w reakcji na protesty przeciwko ograniczeniom dost pu uczniów do wiedzy historycznej w gimnazjach i liceach.

Krystyna Grzybowska

Polski prezydent uko czy fakultet historyczny za cza-sów PRL-u, wi c wie, do czego potrzebna jest zna-jomo historii. I na jakim poziomie � to wida i s y-cha , gdy g owa pa stwa otwiera usta.

Istotnie, wiedza histo-ryczna mo e przeszkadza w radosnym prze ywaniu i konsumowaniu tera niej-szo ci. Poza tym nie trze-ba, a nawet nie powinno si zna historii swojego kra-ju, je eli chce si zosta po-s em. Pose SLD wcale si nie wstydzi, e usytuowa Powstanie Warszawskie w 1988 r., a Sierpie w 1989. � Ka dy mo e si pomyli � za artowa . Ja pragn zauwa y , e pozba-

wiaj c dzieci i m odzie wie-dzy o korzeniach historycz-nych narodu, wychowujemy duchowych debilów, bez-bronnych w obliczu zagro-e p yn cych ze wiata,

których zwyczajnie nie b d w stanie zrozumie .

Ostatnio dowiedzieli my si , e na uko czeniu jest niemiecko-polski podr cz-nik historii. Twór pomy la-ny jako cyniczna gra patrio-tyzmem i sztucznym two-rem, jakim jest europejska mi dzynarodówka z Niem-cami na czele. Wstyd mi za polskich historyków, którzy

pod niemieckie dyktando manipuluj histori , bo za-pewniam, bez manipulacji si nie obesz o. Przyk adem jest niemiecko-francuski podr cznik historii wydany w 2009 r. Europose Woj-ciech Roszkowski, historyk i ekonomista, tak skomento-wa ów p ód przyja ni nie-miecko-francuskiej: �Dla twórców podr cznika jeste-my jak ma py, które zesz y

z drzewa dopiero, gdy spo-tka y Niemców i Francuzów. Najgorzej potraktowano Eu-rop Wschodni �. Podobnie jak w niemieckich podr cz-nikach historii, równie i w tym w roku 1920 to nie So-wiety napad y na Polsk , ale by to akt polskiej agresji. O tym, e polityka Józefa Pi -sudskiego i jego bohater-ska armia uchroni y Europ

przed sowieckim terrorem, nie ma mowy.

Nie zdziwi si , je eli lek-cje historii w polskich szko-ach b d si ogranicza y

do studiowania podr cz-nika polsko-niemieckiego. W ko cu, Panie Prezyden-cie, oboje uczyli my si w szkole historii powszechnej napisanej przez historyków z s siedztwa, tzn. sowieckich. I yjemy, a Pan nawet zosta prezydentem. Wybrali Pa na mocni konkurenci na rynku pracy. Rzucam wi c has o: i ty mo esz zosta prezyden-tem III RP, niedouku!

FELIETON\ WIAT NA LUZIE

I ty mo esz zosta prezydentem

Niektórym historia po prostu przeszkadza |fot. Wikipedia

fot. STR New/Reuters

Z informacji opublikowanych przez Mi dzypa stwowy Komitet Lotniczy (MAK) wiemy, e samolot pasa erski ATR-72 spad 2 kwietnia br. z wysoko ci 210 m. Zgin o 31 osób, ale 12 pasa erów prze y o. Jak uda o si im uratowa z katastrofy?

To zale y od wielu odmien-nych czynników. Od tego, jakie przeci enie dzia a na samolot, pod jakim k tem uderzy on w ziemi , w jakie pod o e, czy wybuchnie po-ar. Czasami s to wydarze-

nia wr cz nieprawdopodob-ne. Ludzie wychodz ca o z sytuacji, z których, patrz c realnie, nie mieli prawa si uratowa .

Jako jedn z mo liwych przyczyn katastrofy ATR-72 podano oblodzenie samolotu. Media ujawni y, e za oga w ramach oszcz dno ci przy temperaturze bliskiej zera zrezygnowa a z odladzania maszyny na lotnisku w Tiumeniu. Koszt takiej operacji w przeliczeniu wynosi ok. 3 tys. z , czyli nie by a to zawrotna kwota. Czy piloci faktycznie mogli dla tych kilku tysi cy zaryzykowa ycie pasa erów?

Jak dowodz fakty, bez-piecze stwo latania w Rosji stoi na bardzo niskim pozio-mie. Liczby wypadków lotni-czych, do których dochodzi w przestrzeni powietrznej

tego kraju, nie sposób porów-na ze statystykami katastrof innych pa stw wiata. Ich liczba jest po prostu zatrwa-aj ca. Abstrahuj c teraz od

naszego Tu-154 M, chcia -bym przywo a przyk ad katastrofy Jaka-42, w któ-rej 7 wrze nia ub.r. zgin a ca a dru yna jednego z naj-lepszych rosyjskich klubów hokejowych Lokomotyw. Podobne przyk ady mo na mno y .

Po wypadku samolotu ATR-72 MAK powo a zagranicznych ekspertów, których zaproszono do udzia u w dochodzeniu przyczyn katastrofy. Jest to dla polskiego odbiorcy zagadka, poniewa dobrze pami tamy, e po katastro e smole skiej do bada nad najwa niejszymi dowodami dopuszczono wy cznie ekspertów rosyjskich, nie by o mowy o powo aniu niezale nych od MAK-u specjalistów np. ameryka skich. Sk d Pana zdaniem te podwójne standardy?

Do badania katastrofy ATR-72 zaproszono pro-ducenta samolotu w osko--francuskiego koncernu ATR i producenta silnika z Kana-dy oraz ekspertów z Wiel-kiej Brytanii. Udzia Bry-tyjczyków wynika z tego, e rma, do której nale a sa-

molot, jest zarejestrowana

w jednym z brytyjskich ra-jów podatkowych � na Ber-mudach. Tym zagranicznym specjalistom pozwolono ak-tywnie uczestniczy w ba-daniu przyczyn katastrofy. Mogli zg asza wnioski, sta-wia hipotezy oraz propo-nowa rozwi zania, które s realizowane przez MAK. Zupe nie inaczej by o w wy-padku katastrofy smole -skiej. Trzeba podkre li , e Tu-154 by w znaczny spo-sób zmodernizowany i du a cz jego wyposa enia elek-tronicznego i radionawiga-cyjnego by a ameryka skiej produkcji. Jednak komisja MAK-u zwróci a si do pro-ducenta tych cz ci jedynie z pro b o pomoc w odczycie parametrów urz dze sa-molotu. O przyje dzie ame-ryka skich specjalistów na miejsce zdarzenia nie by o mowy. Udzia Polaków, w a-cicieli samolotu, równie

zosta zminimalizowany. Wszystko wskazuje na to, e o ile w wypadku katastrofy ATR-u mamy do czynienia z rzeczywist analiz przy-czyn wypadku lotniczego, o tyle badanie katastro-fy rz dowego Tu-154 by o spraw czysto polityczn , niemaj c nic wspólnego z faktyczn prób ustalenia jej powodów.

WYWIAD \ Z KRZYSZTOFEM ZALEWSKIM, redaktorem miesi cznika �Lotnictwo�, rozmawia OLGA ALEHNO

Podwójne standardy MAK-uWszystko wskazuje na to, e o ile w wypadku katastrofy ATR-u mamy do czynienia z rzeczywist analiz przyczyn wypadku lotniczego, o tyle badanie katastrofy rz do-wego Tu-154 by o spraw czysto polityczn , niemaj c nic wspólnego z faktyczn prób ustalenia przyczyn katastrofy

Krzysztof Zalewski |fot. Marcin Pegaz/Gazeta Polska

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 7: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

é

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

WIAT

CELEBRYCKI GAD ET \ Ma 22 lata, 190 tys. km na liczniku, a cena wywo awcza to 10 tys. euro. Na aukcji internetowej fani Angeli Merkel mog teraz powalczy o pierwszy samochód kanc-lerz Niemiec.

Z MEDYTACJI DROGI KRZY OWEJ W KOLOSEUM \ Ró ne sytuacje nie poprawiaj si , bo nie anga ujemy si , aby je zmieni . Wycofujemy si bez czynienia z a nikomu, ale tak e bez dzia ania na rzecz dobra (�). I by mo e kto p aci tak e za nas z powodu naszej bierno ci.

WIAT NA WESO O

Elisabeth Johnson

Prokuratura domaga a si dla Buta do ywocia, ale po-dobnie jak syryjski handlarz broni Monser Al-Kassar, ostatecznie Rosjanin sp -dzi w wi zieniu 25 lat. Na pocz tku listopada 2011 r. But zosta przed aw przy-si g ych oskar ony o cztery ci kie przest pstwa, w tym o prób sprzeda y broni lewi-cowym rebeliantom (FARC) w Kolumbii, która mia a im s u y do zabijania amery-ka skich o nierzy wspoma-gaj cych w adze w Bogocie w walkach przeciw kartelom narkotykowym.

44-letni Wiktor Anatolie-wicz But, by y o cer sowiec-kiego lotnictwa i prawdo-podobnie sowieckich s u b specjalnych, uwa any by za najwi kszego potentata wia-towego czarnego rynku bro-ni. Dysponowa ogromnymi rodkami na ten cel, przede

wszystkim sieci kilkudzie-si ciu transportowych sa-molotów wojskowych prze-j tych z si zbrojnych ZSRS. Sie ta zahacza a przez pe-wien czas tak e o Polsk . But mia otwarty dost p do po-sowieckich arsena ów, a jak wynika z jego danych proce-sowych � równie do obec-nych rosyjskich magazynów najnowocze niejszego uzbro-jenia.

Raport ONZ-etu z 2001 r. stwierdza, e But ponosi od-powiedzialno za udzia we wspó czesnych ludobójczych wojnach. By cigany listami go czymi kilku pa stw i UE,

dostarcza sprz t wojsko-wy do wszystkich stref kon- iktów zbrojnych w Afry-

ce. W ród jego klientów byli dyktator Liberii Charles Tay-lor, by y libijski przywódca Muammar Kadda , terrory-ci Hezbollahu i Al-Kaidy, ta-

libowie. Nazywany by �han-dlarzem mierci �. Po gro -cych mu próbach areszto-wania But wróci do Rosji, w której za y e s u bowe i rodzinne kontakty czy-y go z politykami Kremla.

Prawdopodobnie nadal mia kontakty z czarnym rynkiem broni. Dowodzi tego m.in. to, e przysta na kontrakt zaproponowany mu przez funkcjonariuszy ameryka -skiej Agencji ds. Walki z Nar-kotykami (DEA). Przedstawi-li si Butowi jako wys anni-cy FARC (Kolumbijskich Re-wolucyjnych Si Zbrojnych), zainteresowani du dosta-w broni do wojny przeciw si om zwalczaj cym kartele narkotykowe.

Mia o to by 700�800 ra-kiet ziemia-powietrze, 5000 karabinów automatycznych AK-47, samoloty bezza ogo-we, miny bojowe i wiele mi-lionów sztuk amunicji. But zgodzi si na transakcj , liczy , e zarobi na niej mi-liony dolarów i aby j de -nitywnie podpisa , w 2008 r. wyjecha z Moskwy do Bang-koku, gdzie w marcu zosta aresztowany przez agen-tów DEA i wydany w adzom Tajlandii. Kreml uzna to za wrogi akt godz cy w Ro-sj . Ameryka skie starania o ekstradycj Buta wywo a-

y ostre napi cia mi dzy Wa-szyngtonem a Moskw . Nie-którzy obserwatorzy uwa-ali, e w ramach resetu

z Rosj prezydent Obama jako �przehandluje� prze-st pc . Kreml za obawia si , e But mo e zawrze uk ad z prokuratorami, aby uzyska agodniejsz kar � i ujawni swoje powi zania z czo owymi politykami Mo-skwy. Ekstradycja nast pi-a w listopadzie 2010 r. Pod cis stra tajlandzkich

komandosów i ameryka -skich agentów DEA Rosjanin zosta przewieziony na lot-nisko i specjalnym samolo-tem przetransportowany do Nowego Jorku. Tu osadzono go w wi zieniu o zaostrzo-nym rygorze. Post powanie karne trwa o rok, oskar o-ny odmówi zezna . Jednak prokuratura USA dyspono-wa a ogromnym przekony-waj cym materia em dowo-dowym, w tym zeznaniami bliskich wspó pracowników Buta (np. Andreja Smuliana). W listopadzie 2011 r. awa

przysi g ych s du nowojor-skiego jednomy lnie uzna-a Wiktora Buta za winnego

wszystkich czterech zarzu-tów oskar enia. Planów za-bijania Amerykanów i ame-ryka skich funkcjonariuszy, nielegalnego sprzedawa-nia broni m.in.terrorystom z FARC, handlu narkotykami i zakazanych operacji nanso-wych. Grozi a mu kara od 25 lat wi zienia do do ywocia.

W apelacji Robert Dayan, adwokat Buta, argumen-towa , e na dwa pierwsze punkty oskar enia rzeko-mo brak jest dowodów bez-po rednich. Jednak dowody oczywi cie by y, w tym ko-ronny � umowa podpisana osobi cie przez Rosjanina. But oczekiwa na decyzj s du w wi zieniu o zaostrzonym rygorze, z zakazem jakich-kolwiek kontaktów ze wia-tem zewn trznym, bez do-st pu do mediów, z prawem tylko do godzinnego samot-nego spaceru wi ziennego pod stra funkcjonariuszy. Kreml nadal ostro protesto-

wa . Federalny s d w Nowym Jorku 9 lutego br. odrzuci ko-lejn apelacj . W mi dzycza-sie But zosta przeniesiony do l ejszego wi zienia. Rosyjskie w adze nadal jednak da y uwolnienia Buta i odes ania go do Rosji oraz aby amery-ka ski wymiar sprawiedli-wo ci uzna niewa no wy-roku awy przysi g ych jako opartego na sfa szowanych dowodach. dania te powtó-rzono jeszcze na cztery dni przed orzeczeniem przez no-wojorski s d wymiaru kary. Rosyjscy politycy zarzuca-j , e proces i wyrok na Bu-ta ma charakter wy cznie polityczny, oskar aj USA, e celem ma by os abienie mi -dzynarodowej pozycji Rosji i zagro enie bezpiecze stwa wszystkich jej obywateli za granic . W 2005 r. powsta lm �Pan ycia i mierci�,

oparty na biogra i Buta. Ro-l �handlarza mierci � zagra w nim Nicolas Cage. Prawdzi-wemu handlarzowi mierci nowojorski s d wymierzy sprawiedliwo .

USA \ Zapad wyrok w procesie Wiktora Buta

25 lat dla handlarza mierciW czwartek s dzia federalna Shira A. Scheindlin w Nowym Jorku skaza a na 25 lat wi zienia rosyjskiego handlarza broni Wiktora Buta. Musi on tak e zap aci grzywn w wysoko ci 15 mln dol.

Wiktor But skazany na wier wieku |fot. Ho New/Reuters

fot. Wikipedia fot. Wikipedia

BO NIA I HERCEGOWINA \ Wczoraj mieszka cy Sarajewa uczcili 20. rocznic rozpocz cia obl enia miasta przez oddzia y serbskie. W centrum miasta na pami tk poleg ych o ar ustawiono 11 541 czerwo-nych krzese .

Pomys odawc artystycznej instalacji, która do godz. 22 by a ustawiona w centrum Sarajewa, jest re yser Ha-ris Pa�ovi . Projekt nazwano �czerwon sarajewsk lini �. Ustawione w 825 rz dach

krzes a utworzy y blisko ki-lometrow cie k wzd u g ównej ulicy miasta. W rz -dach poustawiano te mniej-sze krzese ka symbolizuj ce dzieci zabite podczas obl -enia miasta. Pod krzes ami

mieszka cy miasta sk adali kwiaty, wieczorem na sce-nie stanowi cej cz insta-lacji odby y si koncerty. Ob-l enie trwa o od 5 kwietnia 1992 r. do 29 lutego 1996 r. Zacz o si od zaj cia przez oddzia y serbskie mi dzyna-rodowego lotniska w Saraje-wie, a zako czy o podpisa-niem porozumienia w Day-ton.

(od)

20. rocznica obl enia � Sarajewo pami ta o o arach

IZRAEL \ Nawet 300 tys. chrze cijan z ca ego wiata sp dzi wi ta Zmartwychwstania Pa skiego w Ziemi

wi tej. To o 40 tys. wi cej ni w roku ubieg ym.

Wczoraj 2 tys. wiernych przesz o uliczk m ki pa -skiej Via Dolorosa, wielu z nich nios o na ramionach drewniane krzy e. Nad bez-piecze stwem pielgrzymów czuwa o 100 policjantów. Od pi tku armia izraelska jest postawiona w stan wzmo o-nej gotowo ci. Wczoraj wie-

czorem zacz o si bowiem ydowskie wi to Paschy

upami tniaj ce wyzwole-nie si ludu Izraela z niewoli egipskiej. Do soboty wieczo-rem zamkni te pozostan przej cia kontrolne na Za-chodnim B rzegu Jordanu.

(od)

Wielkanoc w Jerozolimie

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 8: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

8

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

GOSPODARKA \ Przez tyle lat 60-letnia obecnie mieszkanka Wenecji udawa a niewidom i pobiera a rent inwalidzk . Wy udzi a w ten sposób oko o pó miliona euro.

LICZBA DNIA40

Jeszcze pod koniec lutego mi-nister S awomir Nowak za-pewnia , e nie ma ryzyka upad o ci spó ki. Jak wyja nia rma, powodem upad o ci jest

jej zaanga owanie w projekty drogowe, m.in. budow auto-strady A2. DSS s winne pod-wykonawcy 4,1 mln z .

Aby uchroni interesy wie-rzycieli, zapewni miejsca

pracy oraz zap at wyna-grodze pracownikom, spó -ka zdecydowa a si na upa-d o z mo liwo ci uk adu.

Minister zapewnia , e DSS wróci na plac budowy po zi-mowej przerwie i e jest na bie co informowany o sytu-acji rmy.

(ds)

DROGI \ DSS chce si uk ada

Eksbudowniczy A2 zbankrutowa Dolno l skie Surowce Skalne, eksbudowniczy odcinka C autostrady A2 Stryków, z o y y do s du rejonowego wnio-sek o og oszenie upad o ci z mo liwo ci uk adu.

ZAKUPY \ Je li zapla-nowali cie wi teczne sprawunki na ostatni chwil , pami tajcie, e w Wielk Sobot sklepy b d czynne krócej.

W Wielkanoc nie b dzie dzia-a a wi kszo sklepów. W nie-

dziel i poniedzia ek nie zrobi-my zakupów w supermarke-tach. Ostatnia szansa na wi -teczne zakupy to Wielka Sobo-

ta, ale tego dnia sklepy b d zamykane wcze niej ni zwy-kle: Biedronka i Lidl � o 16, Al-ma, Carrefour i Real � o 17, Au-chan, Tesco i Kau and � o 18.

Zakaz handlu w wi teczne dni nie obowi zuje sklepów dzia aj cych przy stacjach benzynowych oraz ma ych sklepów osiedlowych, ale te ostatnie zwykle w wi ta nie funkcjonuj .

(maro)

Zosta a Wielka Sobota

fot. Yiorgos Karahalis/Reuters

Na pytanie �Jak y , panie premierze?� najnowsza pro-pozycja rz dowa dotycz ca wyd u enia wieku emery-talnego do 67 lat odpowia-da jednoznacznie � krót-ko! I cho nie samymi jaja-mi i sol � cho by drogow � Polska yje, na dzi pojawia si kolejne, tym razem przed-wi teczne pytanie. Dlaczego

mamy w kraju takie �jaja�, i to nie tylko z wielkanocny-mi cenami ywno ci? Ben-zyna czy chleb po 6 z , jajko po 1�1,5 z , bardzo drogi cu-krowy baranek, nie wspomi-naj c ju o bia ej kie basie, przyprawiaj dzi Polaków o palpitacj serca.

To, co si dzieje od co naj-mniej 2�4 lat z cenami yw-no ci w Polsce, to istne sza-le stwo i obdzieranie Pola-ków ywcem ze skóry. Od 2007 r. ceny ywno ci wzro-s y rednio a o ok. 30 proc. O cjalnie wed ug G ównego Urz du Statystycznego ce-ny ywno ci w ub.r. wzro-

s y o 5,5 proc., realnie za o 10�15 proc. Czyli p acz i p a . Zdecydowanie mniej ni pi lat temu mo emy dzi kupi benzyny, gazu, pr du, chleba, mas a, ksi ek, piwa, papiero-sów czy biletów do kina.

Dro yzna coraz dotkliwiej pustoszy portfele Polaków, ale nikt wielkiego proble-mu z tego nie czyni, w prze-ciwie stwie do troski o los i stan ducha rodziców ma-ej Madzi z Sosnowca. O ro-

sn cych cenach nikt nie mó-wi, bo podobno wszystko jest pod kontrol . Wed ug GUS-u sprzeda detaliczna ro nie, rz d hurtowo wy-przedaje ostatnie 300 spó -ek skarbu pa stwa, mini-ster nansów Jan Vincent--Rostowski po yczy ju na po ow planowanej dziury bud etowej, a prezes NBP Marek Belka spostrzeg od-krywczo, e Polska nie po-winna wchodzi do strefy euro przez adnych par lat.

I wszystko by oby cacy, gdyby nie g odni rodacy. Okazuje si , e polscy urz d-nicy zamiast wspiera bied-niej cych Polaków, prywaty-zuj , co si da, nawet szkolne sto ówki, przez co dzieci ze l ska Cieszy skiego chodz

do szkó i przedszkoli w Cze-chach, bo tam taniej, lepsze wyposa enie i obiad mo -na dosta za darmo. Jeszcze w tym roku o kilkana cie procent wzrosn ceny wie-przowiny, wo owiny, drobiu, owoców i warzyw. Znacz co mo e podro e zbo e i m ka z powodu silnych mrozów w zimie i wymarzni cia cz -ci upraw nie tylko w Polsce,

ale i na Ukrainie. Coraz mocniej czuj to

w swoich bud etach Polacy i licz si z ka d wydawan z otówk . G odowa rewolta w arabskim stylu na razie nam nie grozi, ale nadchodz trudne czasy dla ar oków i po eraczy jajek w majo-nezie oraz mazurków. Pod-wy ek p ac nie b dzie, wy-nagrodzenia wyra nie nie nad aj za wzrostem cen ywno ci. A prawdziwy szok

cenowy polscy konsumen-ci prze yj jesieni . Wzrost podatku VAT i akcyzy, pod-wy ki cen gazu, energii elek-trycznej oraz paliw urucho-mi kolejny a cuszek i no-w lawin podwy ek cen ywno ci. Zyskuj fiskus,

zagraniczni po rednicy, hur-townie spo ywcze, zagra-niczne sieci handlowe (obro-ty ponad 120 mld z ), banki (zyski ok. 15 mld z ). Traci-my tylko my � konsumenci.

Takie drogie jaja u znacz -cego producenta ywno ci, jakim jest Polska, mo liwe s tylko u nas, nad Wis . Szykuje si nam po wi -tach prawdziwa dieta cud. Pytamy wi c: panie premie-rze, jak y bez polskich jaj? Zw aszcza tych z wolnego wybiegu, bo jaj politycznych wszyscy maj ju do .

WI TA \ Dro yzna pustoszy portfele Polaków

Po ile jaja, panie premierze?Ceny ywno ci przyprawiaj Polaków o palpitacj serca. Na jedzenie przeznaczamy coraz wi cej pieni dzy � ju ok. 25 proc. domowych bud etów. W tym roku nasze wydatki wci rosn , bo ywno dro eje nie tylko za spraw wi t wielkanocnych, ale równie z powodu Euro 2012.

JanuszSzewczak

g ówny ekonomista SKOK-u

To, co si dzieje od paru lat z cenami ywno ci w Polsce, to istne szale stwo |fot. Eric Gaillard/Reuters

Gros wydatków poch onie oczywi cie zakup jajek i w -dlin. Dawniej przestrzega-no nas, e nie mo emy zje wi cej ni 4�5 jajek tygo-dniowo. Teraz nauka jest bardziej askawa.

W czasie wi t nie musimy wi c my le o ich ogranicza-niu, no chyba e z powodu zawarto ci portfela. Jajka za-wieraj du e ilo ci cennych sk adników, takich jak ko-rzystnie dzia aj ca na mózg cholina, kwasy omega-3, ró -ne witaminy, np. E, A i B6. S te cynk, wap i fosfor � wyja-nia prof. Ma gorzata Koz ow-

ska-Wojciechowska z War-szawskiego Uniwersytetu Me-dycznego. Ale w ó tku s tak-e znaczne ilo ci cholesterolu

� przestrzega po eraczy jaj.

Równie Urz d Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma rady dla biesiadników. Je li ywno , któr zakupili, oka e si nie wie a lub otrzy-mali w sklepie co innego, ni chcieli, np. zamiast schabu w majeranku w opakowaniu znajdzie si mi so z kurczaka, mo na j reklamowa w ci -gu 3 dni od otwarcia opako-wania lub od momentu za-kupu w wypadku produktów sprzedawanych luzem. Trze-ba jednak mie paragon.

(ds)

KONSUMENCI \ Sprawd , co jesz

Trzy dni na reklamacjNa organizacj wielka-nocnego sto u wi kszo Polaków wyda nie wi -cej ni 500 z � wynika z sonda u dla programu lojalno ciowego Payback. Tylko 16 proc. badanych zadeklarowa o, e b dzie to wi ksza kwota.

Mi so, w dliny i jajka � na to wydamy najwi cej podczas wi tecznych zaku-pów |fot. Reuters

REKLAMA

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 9: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

çSOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

KULTURAwww.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

�PASJA 20, 21. POWROTY CHRYSTUSA� \ Ksi ka Tomasza Cyza opowiada o w tkach pasyjnych w muzyce, malarstwie, teatrze, lmie

i literaturze. �We wszystkich pasjach � muzycznych, malarskich, poetyckich, teatralnych, lmowych � Chrystus schodzi na ziemi . Dos ownie. Jest ludzki, ywy, na wyci gni cie r ki� � pisze autor. Produkt dost pny w sklepie internetowym Zeszytów Literackich.

KONCERT WIELKANOCNY \ W niedziel na antenie radiowej Dwójki o godz. 20transmisja z festiwalu Misteria Paschalia, a w Trójce nieco l ejsza forma muzycznego wi towania. Od 20.05 transmisja koncertu wielkanocnego Trzeciej Godziny Dnia. To zespó 35 m odych muzyków, zarówno amatorów, jak i prawdziwych zawodowców. Znani s z pop--gospelowego repertuaru.

JERZY TRELA \ Dobroczynny koncert wielkanocny, z którego dochód b dzie przeznaczony na pomoc dzieciom niepe nosprawnym. W repertuarze muzyczne interpretacje wierszy m.in. ks. Jana Twardowskiego, ks. Janusza Pasierba i Ernesta Brylla. Poezj romantyczn b dzie recytowa Jerzy Trela, obchodz cy w tym roku 50-lecie pracy artystycznej.

Niedziela, godz. 17 i 20, Tarnów, Teatr im. Ludwika Solskiego

E-BOOK

KONCERT

RADIO

Robert Tekieli

Czy pa stwo musi si co ja-ki czas odnawia ? Nie. Ale wspólnota narodowa potrze-buje stymuluj cych jej wi zi bod ców. �Nie mo na ode-rwa Smole ska od wielo-miesi cznej a oby i sytuacji pod krzy em. Dopiero ujmu-j c w kolejno ci te trzy wy-darzenia, mo emy stwier-dzi , e na naszych oczach dokona si akt za o ycielski nowej wspólnoty. Opartej na istniej cych ju warto ciach, odwo uj cej si do istniej cej ju tradycji, ale jednocze nie ró nej od tego, co by o przed ni � � pisze s usznie Dawid Wildstein. Ale pod krzy em zawi za a si te antywspól-nota. Czy jednak mot och -cz jakie trwa e wi zi? Nie-stety Komorowskiemu uda o si atakiem na krzy zogni-skowa wokó siebie t an-

tywspólnot , która sw to -samo opar a na wizji de-strukcji prawdziwej wspól-noty. Tak w Polsce pojawi a si sytuacja wojny domowej.

K amstwo smole skie uda-oby si zdusi w zarodku

� pisze Anita Gargas � gdyby nie fakt, e znalaz po ywk w Europie. Takie s np. nie-

mieckie interesy: by Polacy zapomnieli o swej historii. W Niemczech troszcz cy si o jasno zde niowany polski in-teres prezydent Lech Kaczy -ski nie by przesadnie lubiany.

Ale nie szukajmy winnych tylko poza krajem. Zwykli

Polacy przyj li szanta Tu-ska. Mo na go uj takimi s owami: Wiadomo, e by zamach, ale prawd musimy przemilcze . Kto chce wojny z Rosj ? Prymitywne? Oczy-wi cie, ale skuteczne. Wi k-szo Polaków nie dopomina si ju o prawd . Co si sta-nie, gdy ta prawda wyjdzie na jaw?

Poza tematami polski-mi w �NP� ciekawe teksty o kolumbijskim odrodze-niu (pi kny obraz: 12 cz on-ków s u b specjalnych po ci i modli si w intencji bez-krwawego odbicia zak ad-ników, co si udaje!), o syl-wetce prezydenta Gaucka, o antyira skim sojuszu Azerbejd anu z Izraelem i wiele innych, równie cie-kawych. Zach caj c do lek-tury �NP�, zapraszam za redaktor naczeln Katarzy-n Gójsk -Hejke do wzi -cia udzia u w naszych ini-cjatywach rocznicowych : 9 kwietnia demonstra-cja pod ambasad rosyjsk , a 10 kwietnia spotkajmy si na Krakowskim Przedmie ciu.

�NOWE PA STWO� \ Duchowa walka o ojczyzn

Zimna wojna domowaNajnowszy miesi cznik ogniskuje swoje teksty wokó tematyki smole -skiej, ale nie tylko.

Sylwia Krasnod bska

Zespo y wyst puj ce na Mi-steria Paschalia 2012 to ab-solutnie wiatowa czo ówka wykonawstwa historyczne-go i to one wytyczaj kierun-ki w rozwoju dla tej muzy-ki. Wielu jest na ladowców, natomiast to te zespo y do-minuj � mówi na antenie Polskiego Radia Filip Berko-wicz, dyrektor artystyczny festiwalu.

W Niedziel Wielkanocn Simone Kermes, niemiecka sopranistka, wyst pi z We-neck Orkiestr Barokow . W programie aria Jerze-go Fryderyka Haendla oraz dzie a Antonia Vivaldiego i Francesca Geminianiego.

W Poniedzia ek Wielkanoc-ny na owy koncert u wiet-ni Julia Le niewa, rosyjska sopranistka. Za piewa co najmniej pi arii Vivaldie-go. Towarzyszy jej b dzie orkiestra Ensemble Matheu � jeden z najznakomitszych zespo ów orkiestrowych wiata. � To b dzie wydarze-

nie! � podkre la Berkowicz.Koncerty w ramach Miste-

ria Paschalia 2012 grane s w Filharmonii Krakowskiej im. K. Szymanowskiego i transmi-towane o godz. 20 na antenie Programu 2 Polskiego Radia.

(mat. pras.)

KONCERTY \ wi teczne uniesienia

Misteria PaschaliaZmartwychwstanie Chry-stusa warto wi towa muzyk . Misteria Pas-chalia to jeden z najwa -niejszych europejskich festiwali muzyki renesan-su i baroku. Przed nami koncert na owy. Transmi-sja w Polskim Radiu.

CARLOS SANTANA \ �Shape Shifter� to wyczekiwana p yta wirtuoza gitary elektrycznej

b d ca zbiorem dwunastu instrumentalnych utworów oraz jednej, piewanej przez g ównych wokalistów z zespo u Santany � Andy�ego Vargasa i Tony�ego Lindsaya � piosenki. Muzyk �pisa je do szu ady�, zapowiadaj c wydanie p yty w� odpowiednim momencie. Premiera p yty 15 maja.

ZAPOWIED

Co si stanie, gdy prawda wyjdzie na jaw? |fot. Krzysztof Lach/GP

NEWS \ Re yser Jerzy Skolimowski zagra w superprodukcji �Avengers� u boku Scarlett Johansson. Polak odgrywa tam scen brutalnego przes uchiwania pi knej Amerykanki. Film w kinach od 11 maja.

fot. Carlo Allegri/Reuters

LEKTURA NA WI TA \ �Komentarz do Ksi g Nowego Testamentu� polskiego papie a to przepi kne ducho-we rozwa ania i interpretacje Pisma wi tego, które pomagaj wiernym w prze ywaniu S owa Bo ego.

Ksi ka Wydawnictwa M nie tylko dowodzi ci g ego obcowania Jana Paw a II z Pismem wi tym, ale te pokazuje ogromne umi o-wanie S owa Bo ego, pot g Chrystusa i� pot g b ogo-s awionego papie a. Lektura komentarzy przypomina nam fundamenty wiary, a czy-

telnik czuje si konkretnym adresatem s ów papie a. Co oczywi cie nie zawsze jest tylko przyjemne. Jak cho by wtedy, gdy czytamy, e nie mo na nienawidzi bli niego i równocze nie kocha Boga. �Codzienna� poleca!

sk

M dro Jana Paw a II

FILM \ Po wi tach do tygodnika �Gazeta Polska� b -dzie do czona p yta z niezwyk ym lmem.

�Tato, by o warto� � mówi w nim pogr ona w a obie Marta Kaczy ska, pakuj c osobiste rzeczy pary prezy-denckiej kilka dni po kata-stro e.

Puste sale Pa acu Prezy-denckiego wygl daj jako z owrogo, przera liwie za-smucona, a jednak nadzwy-czaj silna bohaterka przy-znaje, e radzi sobie tylko

dlatego, e jeszcze nie wie-rzy w to, co si sta o. Mimo e o a obie bliskich o ar ka-

tastrofy wiemy ju du o, ten lm jednak zaskakuje. Dzi -

ki nieco nierzeczywistym, absolutnie unikalnym zdj -ciom, np. rance ruszaj cej si w otwartym oknie Pa a-cu Prezydenckiego�

sk

�Córka� ju w przysz rod

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 10: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

10

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

PUBLICYSTYKA Gazeta Polska CODZIENNIE

Po raz kolejny obserwujemy atak na p. Lecha Kaczy skiego tu przed rocznic 10 kwietnia. Nie ma Pani wra enia, e jest to próba uwiarygodnienia aktualnego prezydenta? �Lech Kaczy ski by kiepskim politykiem, dobrze e mamy Komorowskiego � wi c

dobrze, e nast pi a katastrofa�?Zgadzam si , cho nie uwa-am, by to by jedyny powód

tej nagonki. Mamy do czynie-nia z kolejn prób rozszar-pywania autorytetu mojego ojca. Tworzeniem wizerun-ku osoby s abej, nieporad-nej, nieodnajduj cej si we wspó czesnych realiach, ko-go niemedialnego. To powrót do tych samych metod, które mia y miejsce za ycia moje-go ojca. Za wszelk cen usi-uje si zniszczy istniej cy

w spo ecze stwie, zw aszcza w ród tych, którzy analizuj sytuacj polityczn w Polsce, wizerunek prezydenta, któ-ry po wi ci si w pe ni dla kraju. Mia wizj i plan, któ-re konsekwentnie realizowa . W dzisiejszych realiach atak na polityk mojego ojca mo-e by niew tpliwie poczyty-

wany za ho d sk adany przez partyjniaków z mediów obec-nemu prezydentowi i upra-wianej przez niego polityce.

W czasie wys uchania publicznego w Brukseli pojawi y si mocne, konkretne wnioski z bada naukowców, które natychmiast zag uszono...

Ja zaobserwowa am raczej natychmiastow reakcj . Ra-dos aw Sikorski opublikowa ta my z Ministerstwa Spraw

Zagranicznych. To oczywi-cie przekierowa o uwag

opinii publicznej z informacji o dwóch wybuchach na Si-korskiego, ale z drugiej stro-ny pokaza o, e w adza i bli-skie jej media nie s w stanie przykry prawdy zupe nie in-nymi informacjami, niezwi -zanymi z katastrof . Serial o rodzicach Magdy z Sosnow-ca ju powoli przestaje dzia a .

W wietle ostatnich doniesie trudno nie spyta : uwa a Pani, e 10 kwietnia dosz o do zamachu?Wszyscy eksperci zajmuj -

cy si badaniem katastrofy dzia aj bez najwa niejszych dowodów: bez wraku i czar-nych skrzynek. Opieraj c si jednak na wynikach bada , które uda o si dotychczas uzyska , uwa am, e z bar-dzo du ym prawdopodobie -stwem mo na twierdzi , e do katastrofy dosz o przy udziale osób trzecich.

Jak w takiej sytuacji nazwa rz d, który aktywnie wspó dzia a w pozbawieniu Polski g ównych dowodów w sprawie?

Wed ug mnie, delikatnie rzecz ujmuj c, s to ludzie dzia aj cy wbrew polskiej ra-cji stanu. Przypominam te , e w a nie teraz, gdy z so-

b rozmawiamy, usi uje si sprzeda drugi, ostatni tupo-lew, który jest jednym z klu-czowych dowodów dla usta-lenia przyczyn katastrofy. Wnioski nasuwaj si same.

Ze stenogramów ujawnionych przez Rados awa Sikorskiego wynika, e

nie maj c adnej wiedzy o tym, czy Lech Kaczy ski prze y , o mieli si zadzwoni do Jaros awa Kaczy skiego i powiedzie , e jego brat zgin .

Wed ug mnie ten cz owiek nie powinien piastowa ja-kiegokolwiek powa nego sta-nowiska. Na poziomie ludz-kim ca kowicie przekroczy elementarne granice. W tam-tej chwili nie mia podstaw, eby twierdzi , e nikt nie

prze y katastrofy. Co gorsza, polski minister spraw zagra-nicznych natychmiast wpisa si w rosyjsk retoryk . B d pilotów, cztery podej cia do l dowania, a potem teoria naciskowa. Nie chce si wie-rzy , by mog a to by tylko kwestia przypadku.

Niedawno w zwi zku z wizyt prof. Badena powróci temat ponownych sekcji zw ok o ar tragedii. Jak postrzega Pani dzia anie polskiego rz du w tej sprawie?

Ju zawsze b d mia a przed oczami widok trum-ny z cia em mojego ojca, któ-ra by a wywo ona na ci a-rówce, niedbale rzucona na wierzch. Ale pomijaj c moje uczucia, pewien czas temu udost pniono mi akta ledz-twa. Zosta am zobowi zana do nieujawniania ich zawar-to ci. Mog tylko wskaza , e jest dla mnie oczywiste, e dla dobra sprawy pewne

fragmenty nale a oby przed-stawi do ekspertyzy nie-zale nym ekspertom, takim jak np. prof. Baden. Zdaj so-

bie spraw , e przy znanym wszystkim nastawieniu pro-kuratury b dzie to jednak niezwykle trudne.

Czym jest wiadomo istnienia w pa stwie, którego rz dz cy reprezentanci zajmuj si profanowaniem i niszczeniem pami ci o najbli szych Pani osobach?

To dla mnie bardzo bolesne. Sk din d wida wyra nie, e w im bardziej ordynarny

sposób usi uje si t pami profanowa , tym wi cej osób zdaje sobie spraw ze stop-nia nat enia nieuczciwo-ci i z ej woli. Dziwi si , e

ci ludzie potra patrze in-nym w oczy i pe ni swoje funkcje. Bardzo dobry tekst napisa a ostatnio Joanna Li-chocka. Nawi za a do postaci Friedy z �Mistrza i Ma gorza-ty�, stwierdzaj c, e Ewa Ko-pacz ju zawsze b dzie mia a przed oczami gumowe r ka-wiczki. Zastanawiam si , jak ci ludzie mog mie czelno egzystowa w polskim yciu publicznym. S dz , e na Za-chodzie by oby to niemo li-we. Mamy sytuacj , gdy ginie g owa pa stwa, ginie 95 in-nych osób i nikt nie ponosi za to politycznej odpowiedzial-no ci. A wiemy, kto przygoto-wywa i odpowiada za wizy-t . Nawet NIK to stwierdzi . Oni po prostu id w zaparte. Ale jak moralno musi mie cz owiek, który w tej sytuacji idzie w zaparte?

Dzi wi tujemy Wielkanoc. Ze mierci Zbawiciela, okresu smutku,

przechodzimy do zmartwychwstania. Dlatego pozwalamy sobie zada to ci kie pytanie: na ile wi c mo emy mówi o pewnych pozytywnych skutkach katastrofy, o odrodzeniu si warto ci?

To prawda, e w pewnym sensie ca e to z o sprowoko-wa o dobro. Ludzie si jed-nocz . Ja to widz nawet w swoim otoczeniu. Dzi np. kto zaczepi mnie w skle-pie i stwierdzi , e �M o-dzi ludzie s z Pani , Pa-ni Marto, my wiemy, co si sta o, niech Pani dzia a, e-by co si zmieni o�. Bar-dzo cz sto si spotykam z takimi reakcjami. Ludzie si organizuj , chc co zmieni . Naukowcy si o mielaj , ma-j odwag prowadzi pewne badania. Ludzie yj bardziej wiadomie � przede wszyst-

kim m odzi ludzie. Ogrom-na cz z nich ma potrze-b prawdy i funkcjonowania w czystych regu ach, bez kolesiostwa. Wiele osób po 10 kwietnia poczu o, e chce co zrobi dla tego kraju nie po to, by zaistnie , ale po prostu z prze wiadczenia, e musz wzi sprawy w swo-je r ce.

Czyli z tej wielkiej tragedii mo e narodzi si jaki owoc?

Dla mnie osobi cie to wiel-ki dramat, z którego pewnie nigdy si nie otrz sn . Ale inaczej: widz dobro, które przetrwa o. Mo e lepiej mó-wi w kontek cie warto ci � zw aszcza z powodu czasu, w który teraz wchodzimy. W Wielkanoc nast pi a pew-na forma zmartwychwstania najwa niejszych idei i war-to ci, takich jak wspólnota, polsko , to samo , potrze-ba prawdy. Okazuje si , e nie zdo ano pogrzeba war-to ci, którym wierni byli moi Rodzice.

Spotkamy si w Warszawie 10 kwietnia?

Spotkamy si . B d rano w Krakowie na mszy w kryp-cie. Po po udniu przyjad do Warszawy.

Chcia aby Pani zach ci ludzi, by przyszli na obchody?

To trudna sytuacja i nie mam adnego prawa nawo-ywa i zach ca ludzi. Ka -

dy, kto ma tak wewn trz-n potrzeb , przyjdzie. Cho-cia oczywi cie b d bardzo wdzi czna wszystkim, któ-rzy tego dnia b d obecni na Krakowskim Przedmie ciu.

WYWIAD \ Z Mart Kaczy sk rozmawiaj Samuel Pereira i Dawid Wildstein

Zmartwychwstanie warto ciTragedia smole ska to dla mnie wielki dramat, z które-go pewnie nigdy si nie otrz sn . Ale widz te dobro, które przetrwa o. Mo e lepiej mówi w kontek cie warto ci � zw aszcza z powodu czasu, w który teraz wchodzimy. W Wielkanoc nast pi a pewna forma zmar-twychwstania najwa niejszych idei i warto ci, takich jak wspólnota, polsko , to samo , potrzeba prawdy. Okazuje si , e nie zdo ano pogrzeba warto ci, którym wierni byli moi Rodzice.

REKLAMA

Marta Kaczy ska |fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

fot. Wikipedia

7 KWIETNIA \ w. Jana Chrzciciela de La Salle (1651�1719), za o yciela saletynów � Braci Szkolnych. Chc c pomóc biednym dzieciom, zamieni cz plebanii na internat. Gdy plebania by a dla sierot za ma a, kupi dom i tak powsta o zgromadzenie zakonne. Dzi ma szko y w 90 krajach.

WSPOMNIENIE

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 11: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

ïï

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

PU

BL

I...

Rocznica katastrofy smole -skiej powoduje wysyp tekstów, których celem jest zdyskre-dytowanie Lecha Kaczy skie-go. Konstruowane s wed ug dwóch modeli. Pierwszy to per-spektywa lokaja: Kaczy ski nie nadawa si na prezydenta, bo miewa problemy gastryczne i zdarza o si mu mlaska . Dru-gi to pretensjonalne psycholo-gizowanie sprowadzaj ce si do deklaracji, e Kaczy ski by za ma o (albo za bardzo) odpor-ny psychicznie i nie mia poli-tycznego talentu. To, co powin-no by udowodnione, staje si wyj ciow tez , a fakty przy-wo ywane s wy cznie dla jej poparcia. P odami tych recep-tur nie warto si zajmowa .

Stwierdzenie, e Lech Kaczy -ski by najlepszym prezyden-tem III RP, nie oddaje mu spra-wiedliwo ci. Nie mia specjalnej konkurencji. Natomiast dopiero z perspektywy czasu wida , e jego niedoko czona kadencja pozwoli a mu, pomimo skraj-nie niesprzyjaj cych okoliczno-ci, du o osi gn i daje podsta-

wy, aby uzna go za, by mo e, najwybitniejszego m a stanu dzia aj cego w III RP.

Republika ski pa stwowiec W polityce wewn trznej

� uprawnienia prezydenta w III RP s mocno ograniczo-ne � Kaczy ski zajmowa si g ównie sfer symboliczn , która, mimo dominuj cych dzi opinii, jest zasadnicza dla przetrwania narodu. Dzia a na rzecz przywrócenia w a ciwej miary naszym dziejom, a wi c odbudowy wspólnoty Polaków. Naród jest przecie wspólno-t rozpostart w historii � do-brem przekazanym nam przez minione pokolenia i zobowi -zaniem wobec przysz ych.

T aktywno Lech Kaczy ski rozpocz jako prezydent stoli-cy, buduj c Muzeum Powsta-nia Warszawskiego, i konty-nuowa jako prezydent kraju,

kultywuj c pami ruchu So-lidarno ci, a polityk odzna-cze przywracaj c historycz-n sprawiedliwo jego, cz sto anonimowym, bohaterom i ich opozycyjnym poprzednikom.

Mo na uzna , e polityka historyczna by a elementem szerszej aktywno ci Kaczy -

skiego, której cel stanowi o przywrócenie sensu podsta-wowej politycznej kategorii, jak jest sprawiedliwo . Od-nosi o si to zarówno do insty-tucji pa stwa, czyli wymia-ru sprawiedliwo ci, jak i do wiata idei.

Lech Kaczy ski by �pa -stwowcem�, czyli uznawa , e politycznym kszta tem naro-du jest w asne pa stwo. Mu-si ono by silne (co nie znaczy wszechobecne), aby sprosta wyzwaniom naszego wiata. By o to podej cie republika -skie (pa stwo jako wspólne

dobro) i nowoczesne. Kaczy -ski nie dawa si zwie obie-gowym frazesom o �postpa -stwowo ci� i postpolityczno-ci� naszego czasu, a bieg wy-

padków coraz bardziej przy-znaje mu racj . Potra zebra i ukszta towa grup m odych

podobnie my l cych patrio-tów, którzy mogli nada now jako polskiej polityce. Nie-stety, wi kszo z nich zgin a w Smole sku.

Polityczny realistaT sam , pa stwow posta-

w demonstrowa Kaczy ski

w polityce zagranicznej, któr jako prezydent zajmowa si przede wszystkim. I w tej sfe-rze charakterystyczny by dla niego polityczny realizm.

Zdawa sobie spraw , e wi-zja bezkon iktowego rozp y-wania si narodów w zjed-noczonej Europie jest w naj-lepszym wypadku utopi , a w gorszym � pretekstem do odbierania s abszym pa -stwom suwerenno ci.

UE jest platform uzgadnia-nia interesów pa stw cz on-kowskich czasami mniej, cza-sami bardziej kon iktowych, a struktury ponadpa stwo-we s w niej w ogromnej mie-rze instrumentem dzia ania pa stw silniejszych. W dobie kryzysu ujawni o si to wyra -niej, ale dla trze wego polity-ka, jakim by Kaczy ski, jasne by o ju od pocz tku.

Brak zrozumienia tych me-chanizmów i �p yni cie z g ów-nym nurtem� oznacza rezygna-

cj z podmiotowo ci w mi dzy-narodowej polityce. Lech Ka-czy ski nie tylko rozpoznawa stan Unii, ale i wyci ga z niego wnioski. Rozumia , e Polska jako kraj s abszy od unijnych pot g mo e sta si ich równo-rz dnym partnerem wy cznie w sojuszu z pa stwami regio-nu, których interesy s zbie -ne z naszymi i które maj po-czucie wspólnego zagro enia ze strony coraz bardziej otwarcie deklaruj cej swoje neoimpe-rialne ambicje Rosji. By o to od-wo anie do �koncepcji jagiello -skiej�, któr w XX w. odnowi Pi sudski, a na emigracji dopra-cowywa kr g �Kultury� pary-skiej. Sojusz taki przebiega by w poprzek granic unijnych. Za-interesowane s nim pa stwa ba tyckie, a tak e dominuj ce dzi ugrupowanie na W grzech czy wa ne rodowiska Czech, S owacji i Rumunii. Poza gra-nicami UE stronnikami takiej koncepcji s niepodleg o ciowo nastawione elity Ukrainy, Gru-zja, Azerbejd an czy Mo dawia.

Sojusz tych ró nych pa stw, nie zawsze maj cych iden-tyczne orientacje, które jednak w najwa niejszych kwestiach mog dzia a wspólnie, stano-wi by wa n si w naszej cz -ci Europy. O mieszana przez konkuren-

tów Kaczy skiego i media je-go reakcja wobec agresji Rosji na Gruzj by a przejawem po-litycznej wielko ci, sk din d docenianej w cicho ci gabine-tów przez dyplomacj wiato-w , czego dowiod y niedawno rewelacje WikiLeaks.

Zaprzepaszczony dorobekKaczy ski wyci ga równie

wnioski z mo liwo ci innych uk adów, jakie otwiera przed nami UE, a które mog jedno-czy kraje przeciwstawiaj ce si dyktatowi niemiecko-fran-cuskiemu czy to bardziej trwa-le, czy dora nie w konkret-nych kwestiach. Próba tworze-nia osi pó nocnej UE z Wielk Brytani , Szwecj , Dani , Fin-landi i pa stwami ba tyckimi by a obiecuj cym projektem.

Wspó cze nie istotn sfer , w której odbywa si mi dzyna-rodowa wojna o dominacj , jest energetyka. Moskwa nie ukry-wa, e traktuje j jako swój najwa niejszy instrument po-lityczny. Strategia Kaczy skie-go mia a na celu zablokowanie, a w ka dym razie ogranicze-nie rosyjskich d e i przynio-s a sukcesy. Wyrazem tego by-o m.in. to, e, wprawdzie bez

entuzjazmu, kanclerz Niemiec zmuszona zosta a wspiera polskie postulaty w tej mierze.

Niestety, wszystkie te osi -gni cia zosta y zaprzepaszczo-ne przez jego nast pców. Trze-ba o nich jednak pami ta , od-daj c ho d ich twórcy w drug rocznic jego mierci.

POLSKA \ Prezydent Lech Kaczy ski

Nowoczesny m stanuStwierdzenie, e Lech Kaczy ski by najlepszym prezydentem III RP, nie oddaje mu sprawiedliwo ci. Nie mia specjalnej konkurencji.

Bronis aw Wildstein

REKLAMA

7 KWIETNIA 1794 R. \ Do Krakowa wtoczono 12 rosyjskich armat zdobytych przez powsta ców w bitwie pod Rac awicami. Polacy, dowodzeni przez naczelnika Tadeusza Ko ciuszk , pokonali w niej Rosjan. Zwyci ska bitwa podnios a morale powsta ców ju 12 dni po rozpocz ciu powstania.

KALENDARIUM

fot. Wikipedia

Lech Kaczy ski dzia a na rzecz przywrócenia w a ciwej miary naszym dziejom, odbudowy wspólnoty Polaków |fot. . G owala/Reuters

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 12: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

12

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

SPORT Gazeta Polska CODZIENNIE

FELIETON KIBICA

Ojcze wi ty, dzi kujemy!

K iedy umiera nasz ukochany Ojciec wi ty Jan Pawe II,

kibice przerywali mecze ligowe, eby zaznaczy ten szczególny moment w hi-storii Polski i wiata. Potem by y msze gromadz ce kibi-

ców ró nych klubów, barw i tradycji. To by o pi kne do-wiadczenie jedno ci, która

potra gromadzi wokó spra-wy wa nej. Nied ugo trzeba by o czeka , eby media g ów-nego nurtu próbowa y zni-weczy ten kapita , akcentu-j c kolejne walki chuliganów, w cie k ad c do wiadczenie, które by o moim zdaniem fun-damentalne, je li chodzi o to, co dzisiaj dzieje si w wiecie kibicowskim.

W najnowszej historii Pol-ski mia y miejsce dwa kul-minacyjne momenty: by to rok 1980 (sierpie ) oraz 1988 (maj/sierpie ). Te dwa wielkie wydarzenia poprze-dza, a zarazem czy Jan Pa-we II, a w a ciwie jego dwie pielgrzymki do Polski, które mia y miejsce rok wcze niej (w 1979 r. oraz 1987 r.). By to wówczas wielki impuls dla spo ecze stwa do tego, eby powsta z kolan i wy-

razi g o no swoje prawo do wolno ci. Obie te daty mia y kolosalne znaczenie dla na-szych dziejów, a zw aszcza zmian, które potem nast po-wa y, i wierz , e nie by y one przypadkowym zbiegiem. Po 1979 r. powsta a nowa jako opozycji, która rozros a si do efektu Sierpnia �80, natomiast w �87 nast powa y stagnacja i marazm, a spo ecze stwo za-cz o ju akceptowa zaistnia-

sytuacj polityczn . Impuls

do obudzenia i zmian w tam-tym czasie przyniós w a nie Jan Pawe II w trakcie swo-jej trzeciej pielgrzymki. Straj-ki m odego pokolenia w roku 1988 by y jego efektem.

Tak samo trzeba traktowa ostatni pielgrzymk Jana Paw a II. Pielgrzymk do domu Ojca. Od mierci papie a wiat kibicowski w Polsce zmieni si diametralnie. Potra czy si wokó idei, dzia a wspól-nie na rzecz warto ci, które dla wszystkich s wa ne, zw asz-cza wspólnie broni wiary w Polsk !

ycz B ogos awionych wi t Zmartwychwstania wszyst-kim kibicom!

Ks. Jaros aw W sowicz

WYWIAD \ Z KALU UCHE, reprezentantem Nigerii i gwiazd Espanyolu Barcelona, a kiedy pi karzem Wis y Kraków, rozmawia SEBASTIAN STASZEWSKI

Uche kocha Bia GwiazdNiedawno ogl da em w internecie spotkanie Wis y z Lechem Pozna i krakowianie grali ca kiem adnie. Poza tym maj teraz pi kny nowoczesny stadion. By em dumny, kiedy ogl da em mój zespó � powiedzia Kalu Uche.

Powrót do Hiszpanii chyba dobrze Panu zrobi , bo niedawno w meczu przeciwko Rayo Vallecano strzeli Pan hat-tricka.

Jestem w dobrej formie, ale tak utrzymuj ju od kilku lat. Ca y czas tra am, gram w pierwszym sk adzie. Moja dyspozycja w Espanyolu nie jest dla mnie adnym zasko-czeniem, ale strzeli trzy gole to oczywi cie wielka sprawa.

To Pana drugie podej cie do Espanyolu. Pierwszy raz, jeszcze w 2000 r., gra Pan tylko w rezerwach klubu. O powrocie do Barcelony zadecydowa a ura ona ambicja?

Nie, dosta em kilka ofert i wybra em najlepsz . To, e by em ju w Barcelonie, nie stanowi o dla mnie adnego problemu. Wtedy by em za s aby na Espanyol, posze-d em do Wis y, prze y em pi kne chwile i znów tu je-stem. Normalna kolej rzeczy w yciu pi karza.

O co powalczycie w tym sezonie z Espanyolem?

Wiadomo, e Real i Barca s poza zasi giem ka dego, ale w tabeli zajmujemy teraz dziewi te miejsce i ca y czas staramy si awansowa do europejskich pucharów. To w a nie sprawia, e jestem szcz liwy: gram przeciwko najlepszym, w pi knym kra-ju i walcz o wysokie cele.

To po co by a Panu przygoda ze Szwajcari ?

To w a nie mia a by przy-goda. Wielu ludzi my la o, e wybra em Neuchatel tylko dla pieni dzy, ale to nieprawda.

Oczywi cie, mia em tam dobry kontrakt, ale chcia em spróbo-wa gry w nowym otoczeniu. Wyst powa em ju w Polsce, we Francji, w Hiszpanii i przy-szed czas na co nowego.

Dobrze, ale rok wcze niej mia Pan wietn ofert z Fulham Londyn. Obiecywano mi, e przyjd

do klubu, który b dzie wal-czy o wysokie cele w Euro-pie. Przeprowadzono dobre transfery, za zawodników p acono po kilka milionów. Naprawd wierzy em, e je-ste my w stanie w Xamax zrobi co fajnego. Ale okaza-

o si , e by em ok amywany. Na pocz tku wszystko wygl -da o bardzo adnie, dopiero pó niej wszystko si popsu o. Czecze ski biznesmen Bu at Czagajew obieca eldorado, a sko czy o si wielk kom-promitacj . Plany by y wiel-kie. Do Neuchâtel przyjecha o kilku dobrych zawodników: Navarro z Valencii, Sánchez z Barcelony, Arizmendi z Ge-tafe. To naprawd by du y potencja . Szkoda tylko, e or-ganizacja by a na najni szym poziomie. W ogóle nie liczono si z pracownikami klubu. Nie szanowano nas.

A jak wspomina Pan gr w Wi le Kraków?

Znakomicie! Mam setki pi knych wspomnie .

A sytuacja z lipca 2003 r., kiedy popad Pan w kon ikt z w adzami Wis y?

Pojawi a si mo liwo gry w Amsterdamie. Do moje-go mened era dzwonili lu-dzie z Ajaksu i mówili: �chce-my Kalu�. Dziwicie si mi, e chcia em przej do wielkiego klubu? Z Wis rozgrywali my znakomity sezon, grali my w europejskich pucharach, ale Ajax to inna pó ka. Dlate-go upar em si na ten transfer. I wtedy zacz y si problemy.

Ma Pan al do Bogus awa Cupia a i Bogdana Basa aja, e zawiesili Pana a na pó roku?

Ka dy broni swoich intere-sów. My l , e powinni my si wtedy jako dogada , mo e na wypo yczenie? a uj tamtego kon iktu, bo oprócz tej jednej sytuacji czas sp dzony w Kra-kowie to by y pi kne lata.

Co wspomina Pan najlepiej?Ludzi. W Wi le gra em ze

znakomitymi zawodnika-mi � urawski, Szymkowiak, Ku ba, Stolarczyk, Baszczy -ski. Do dzi lubi w czy w internecie nasze bramki strzelone Schalke czy Lazio. Dzi polskie dru yny nie roz-grywaj ju takich meczów. Chocia niedawno ogl da em spotkanie Wis y z Lechem Po-zna i krakowianie grali ca -kiem adnie. Poza tym ma-j teraz pi kny nowoczesny stadion. By em dumny, kiedy ogl da em mój zespó .

By Pan w Polsce?Nie, mecz ogl da em w in-

ternecie. W Polsce ostat-

ni raz by em latem 2009 r. Do Warszawy zaprosi mnie Martins Ekwueme, by em wtedy cztery dni i widzia-em nawet mecz Legii w pu-

charach. Niestety nie star-czy o czasu, eby odwiedzi Kraków i Rynek, ale mo e w tym roku si uda.

Pami ta Pan jeszcze j zyk polski?My l , e jeszcze dzi doga-

da bym si po polsku! Mo e nie tak sprawnie jak kiedy , ale my l , e tak.

Tak? Spróbujemy?OK, zaczynaj. (Uche mówi po

polski) Dobrze, teraz ja mog mówi : �jak si masz�, �w po-rz dku�, �gdzie jeste �, �co robisz�. Co jeszcze? Umiem du o, ale teraz nie wiem, co mam powiedzie .

Gdyby mia Pan ofert gry w Polsce, zastanowi by si Pan nad ni ?

Mów powoli, bo ja wszyst-ko nie rozumiem.

My li Pan, e móg by jeszcze zagra w Polsce?

Tak, pi kny kraj, pi kni lu-dzi. Mój klub, ale na razie nie ma szansa.

Który klub interesowa by Pana najbardziej?

Tylko Wis a! Kocham bar-dzo Wis Kraków! (Uche znów zaczyna mówi po angielsku). Nigdy nie zapo-mn tego, co spotka o mnie w Krakowie. Tam tak na-prawd rozpocz a si moja prawdziwa kariera. Chcia -bym spotka tych wszyst-kich ludzi, z którymi mia-em mo liwo gra . Kiedy

przyjad do Polski i spotkam si z nimi wszystkimi. To moje marzenie.

Kalu Uche by najlepszym pi karzem Nigerii na mundialu w RPA |fot. D.E./Reuters

\ Przez tyle dni trenerem pi karskiego klubu Lewski So a by Georgi Iwanow. Szkoleniowiec czo owej bu garskiej dru yny zrezygnowa , bo zbytnio go krytykowano.

LICZBA DNIA9Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 13: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

ïí

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SPOR

T

S BILETY NA UKRAINIE\Holandia � Niemcy i Francja � Anglia to najciekawsze spotkania fazy grupowej zbli aj cych si pi karskich mistrzostw Europy, na które wci mo na kupi wej ciówki w najni szej kategorii cenowej (120 z ). UEFA portal biletowy zamknie we wtorek.

B DZIE MURAWA W GDA SKU \ Do 10 maja na PGE Arenie ma zosta wymieniona murawa. Oferty mo na sk ada do 13 kwietnia, a zgodnie z og oszonym przetargiem wygra ten, kto zaproponuje najni sz cen . Nie wy sz ni 200 tys. euro.

WALDEMAR FORNALIK \ Na emeryturze za o hodowl go bi. To pi kne i intryguj ce ptaki. Na l sku m czy ni trzymali je w tzw. chlewikach, mi dzy którymi jako dzieciaki grali my w pi k .

7 KWIETNIA 1982 R. \ 30 lat temu w D browie Górniczej przysz a na wiat Agata Mróz. Dwukrotna mistrzyni Europy w 2008 r. zmar a w wyniku posocznicy.

EURO 2012

CYTAT DNIA WA NA DATA

Mistrzyni wiata z KórnikaKOLARSTWO TOROWE \ Katarzyna Paw owska zosta a mistrzyni wiata w kolarstwie torowym w kon-kurencji scratch podczas czempionatu w australijskim Melbourne! Niestety na igrzyskach jej nie zobaczymy.

To pierwszy w historii z oty medal dla Polki w kolarstwie torowym.

� Nadal nie wierz , e je-stem mistrzyni wiata. Jeszcze to do mnie nie do-tar o. W nale zosta am za-mkni ta, ale potem zebra-am si w sobie i uda o mi si

wygra � powiedzia a po wy-cigu uradowana Katarzyna

Paw owska.22-letnia zawodniczka klu-

bu Limaro Kórnik dobrze ro-zegra a taktycznie wczorajszy wy cig. Przez 40 rund trzy-ma a si w peletonie, a do-piero na ostatnim okr eniu wyskoczy a zza pleców za-wodniczek z czo ówki. Na -niszu Polka zaatakowa a po zewn trznej, wyprzedzaj c rywalki tu przed lini mety.

To nie pierwszy sukces Ka-tarzyny Paw owskiej w karie-rze. Ma ju na swoim koncie 4 medale mistrzostw Europy i 10 tytu ów mistrzyni Polski.

Paw owska zas u y a na swój sukces. Trenuje od trzech do pi ciu godzin dziennie, przez 11 miesi cy w roku.

Niestety jej koronny scratch nie jest konkurencj olimpij-sk . W Londynie b dzie ry-walizowa a w konkurencji omnium, gdzie miejsce w ka-drze jest zarezerwowane dla do wiadczonej Ma gorzaty Wojtyry. Z kolei nasza dru y-na nie uzyska a kwali kacji, bowiem zosta a zdyskwali -kowana w Melbourne za nie-przepisowe rowery.

(dasz)

BIEGI NARCIARSKIE \ Wina i odkupienie Kornelii Marek

Nowo narodzonaMinione dwa lata by y dla niej bardzo ci kie. Wykl ta przez rodowisko, pozostawiona sama sobie postanowi a jednak odpokutowa swoje winy i wróci . Po odbyciu kary za branie dopingu wraca do zawodowe-go sportu Kornelia Marek. � Zas u y a na drug szan-s � twierdzi prezes Polskiego Zwi zku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.

By marzec 2010 r. Ca a Pol-ska cieszy a si z medali Ju-styny Kowalczyk zdobytych na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver. Wielkie po-chwa y zbiera a te Kornelia Marek, 11. na mecie morder-czego biegu na 30 km. � Na-le si jej ogromne brawa. Dokona a czego niesamowi-tego. Nied ugo b dzie konku-rowa a z Justyn Kowalczyk � zachwyca si po Piotr Nu-rowski, stawiaj c j za wzór sportowca. � Nikt na ni nie liczy , a ona poprawi a wszystkie swoje rekordy y-ciowe � cieszy si ówczesny szef PKOl.

Wiadomo o tym, e Ma-rek bra a EPO, spad a na wszystkich jak grom z ja-snego nieba. Na pocz tku nikt nie dowierza , jednak dowody by y niezbite. Polka by a jedynym sportowcem przy apanym na stosowa-niu dopingu w Vancouver. � wiadomie nigdy nie si -gn abym po niedozwolone rodki. Zbyt wiele po wi ci-am, aby doj do takiego po-

ziomu. Kocham sport i w ten sposób nie mog abym zako -czy czego , co by o i na-dal jest ca ym moim yciem � mówi a przed dwoma laty.

Wyrzucenie z kadry, za-branie stypendium olimpij-skiego (4,3 tys. z brutto), no i przede wszystkim dwuletni zakaz startów w zawodach. Dla sportowca prawdziwy ostracyzm. � W trakcie ka-rencji nie mogli my jej w a-den sposób pomaga � tak stanowi przepisy. Wiem, e czasem przychodzi a do sie-dziby zwi zku i trener szy-kowa jej plan, jak powinna pracowa , aby ca y czas by w formie � opowiada Tajner.

Bo w a nie przez ci -k prac Marek postanowi-a odkupi swoje winy. � To

najlepszy sposób rehabilita-cji dla ka dego sportowca. Wiem, e Kornelii by o bar-dzo ci ko. Zosta a pozba-wiona rodków do ycia, ale mimo wszystko zacisn a z by. Znalaz a prywatnego sponsora i podj a trening. A to jest bardzo ci kie bez odpowiedniego wsparcia i przy ch odnej atmosferze ca ego rodowiska. Wszystko

to jednak przesz a. Zas uguje na szacunek � chwali Marek prezes PZN-u.

Kornelia wykorzysta a czas tak e na u o enie swojego ycia prywatnego. � Wyka-

za a du o samozaanga owa-nia, sko czy a studia, wy-leczy a urazy, którymi nie

mia a czasu zaj si pod-czas startów. Nie zmarno-wa a tych dwóch lat � doda-je Tajner.

16 marca sko czy si kosz-mar. Kornelia mog a wystar-towa w ko cz cych sezon mistrzostwach Polski na Po-lanie Jakuszyckiej. Zacz a od br zu w sprincie. Potem by o jeszcze lepiej. Zdoby-a dwa z ota indywidualnie

i do o y a trzeci z oty kr -ek w dru ynie. � Opad y

wszystkie niedobre emocje, które by y we mnie przed mistrzostwami. Czuj ra-do , e to, co robi am przez ostatnie miesi ce, nie posz o na marne � powiedzia a na mecie zawodów.

Teraz przed PZN-em decy-zja, czy przywróci Marek

do dru yny narodowej. � Po-trzebny mi powrót do ka-dry, z czym wi si zgru-powania, opieka trenerska, sprz t, stypendium. Nie je-stem dzieckiem, na utrzy-maniu rodziców nie by am nawet w trakcie karencji. Sport jest dla mnie prac da-j c przyjemno , ale te po-trzebne mi ród o utrzyma-nia � podkre la Marek. Nie wiadomo, jak na jej powrót zareaguj pozosta e zawod-niczki. Kiedy Kornelia zosta-a zdyskwali kowana, zu-

pe nie od niej si odwróci y. Najwi ksze pretensje mia y

Sylwia Ja kowiec i Paulina Maciuszek. Obie przez dys-kwali kacj polskiej sztafe-ty w Vancouver straci y sty-pendium olimpijskie.

Tajner mówi nam, e wszystko wskazuje na to, e Marek jednak znajdzie si w kadrze na przysz y sezon. Szef PZN-u liczy na to, e dzi ki Kornelii polska szta-feta znów mo e si liczy . � Maj c dwa lata do igrzysk w Soczi, jeste my w stanie zbudowa dru yn , która mo e walczy o medal. Na pewno nie do pokonania b -d Norwe ki. Bardzo mocne b d Rosjanki. O br z wal-czy powinno kilka dru yn. Licz na to, e w tej grupie b dzie te Polska � ko czy Tajner.

Kornelia Marek wraca do reprezentacji Polski |fot. M. Kulczy ski/PAP

Liga gra wi tecznieT-MOBILE EKSTRAKLASA \ Pi karze ekstraklasy w Wielk Sobot i w Poniedzia ek Wielkanocny doko -cz 25. kolejk .

W najciekawszym meczu lider tabeli Legia Warszawa podej-muje Ruch Chorzów, który ma tylko o jeden punkt mniej (44) i zajmuje drugie miejsce w li-dze. W poniedzia ek ciekawie b dzie te w odzi, gdzie doj-dzie do derbowego spotkania

KS�Widzew.25. kolejka: roda: Cracovia�

Podbeskidzie 3:1, Czwartek:

Górnik�Polonia 1:0. Sobota: Le-gia�Ruch (13.30), l sk�Be cha-tów (15.45), Jagiellonia�Wis a (18). Poniedzia ek: KS�Widzew (13.45), Lechia�Zag bie (16 ), Korona�Lech (20.30). Wszyst-kie mecze transmitowane b d w Canal Plus. Mecze Legii i l -ska tak e w Polsacie Sport.

(asz)

POWROTY DO WIS Y \ Nowy dyrektor sportowy Wis y Kraków Jacek Bednarz zapowiedzia , e po sezonie do klubu wróc z Trabzonsporu jego by e gwiazdy � Arkadiusz G owacki i Pawe Bro ek (wypo yczony obecnie do Celtiku Glasgow).

HISZPANIE RZ DZ \ 1\4 na u Ligi Europy: Athletic Bilbao � Schalke 2:2, Hannover � Atletico Madryt 1:2, Metalist Charków � Sporting Lizbona 1:1, Valencia � Alkmaar 4:0. W pó na ach Atletico zagra z Valenci , a Sporting z Athletic.

PI KA NO NA

Paw owska na finiszu |fot. Reuters

fot. M. Trzuskowski/Cyfrasport fot. Wikipedia

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 14: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

14

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

MOCNE S OWO

Redaktor naczelny: Tomasz SakiewiczZast pca red. nacz.: Katarzyna Gójska-Hejke

Nasza redakcja

Wydawcy numeru: Atrur DmochowskiSekretarz redakcji: Katarzyna RzuczkowskaZ-cy: Joanna Szczurowska, Ma gorzata Ablewska, Katarzyna SzolPolska: Dorota Kania (kier.), Igor Szcz snowicz (z-ca), Robert Swaczy ski (z-ca)wiat: Olga Dole niak-Harczuk (kier.),

Aleksandra Rybi ska (z-ca)Publicystyka: Piotr Lisiewicz (kier.), Joanna Lichocka (z-ca), Dawid Wildstein (z-ca)Gospodarka: Tadeusz wi chowicz (kier.)Kultura: Jan Pospieszalski (kier.), Robert Tekieli (z-ca)Sport: Artur Szczepanik (kier.)Historia, Kresy: Piotr Ferenc-ChudyDzia ledczy: Anita Gargas (kier.)Nadzór gra czny: Mariusz Troli ski (kier.), Krzysztof Lach (z-ca)DTP: Pawe Chrzanowski, Aleksander Razcwarkow, Grzegorz Lipka, Pawe Pawluszek, Maciej Kie kuckiFotoedycja: Maja Wójcik, Igor SmirnowWydawca: Forum SAZarz d: Tomasz SakiewiczRada nadzorcza: Piotr Kwiecie (przewodnicz cy), Ryszard Czarnecki (z-ca)Cz onkowie: Wojciech Gawkowski, Ryszard Gi s, Rafa Dzi cio owskiReklama, promocja, og oszenia: Agnieszka Warzocha, tel.: (22) 290 29 58Kontakt z czytelnikami, interwencje:Pawe Piekarczyk, tel. 501 618 977, e-mail: [email protected]: Seregni Prin ng Group: Warszawa, Sosnowiec, Express Media Sp. z o.o. w BydgoszczyPrenumerata: RUCH SA (krajowa i zagraniczna), Garmond Press SA (krajowa)Prenumerata e-wyda : www.gpcodziennie.plwww.facebook.com/GPCodziennie

e-mail: [email protected]: ul. Filtrowa 63/43, 02-056 Warszawa faks +48 (22) 825 12 25tel.: +48 (22) 290 29 58

ÌÊÐ î б´­¿¬ÌÊÒÌÊÐ ï ÌÎÉßÓ

êòðð Ó±¼¿ ²¿ ­«µ½»­ øëêïç ó êîï÷ éòïë

éòíð αµ © ±¹®±¼¦·» èòðð Ò¿­¦¿¿®³·¿ò°´ ó ³¿¹¿¦§² èòîë Æ·¿®²± ó ³¿¹¿¦§² çòðð É¿´¬ Ü·­²»§ © Ö»¼§²½» ïïòðë

묻® Ó½Ò·½±´ô Ý¿¬´·² Ý´¿®µ»ô ο´°¸ η½¸¿®¼­±²

ïíòïð

­¦¿©¿ ó Ϋ½¸ ݸ±®¦-©

ëòëð Ö¿¶µ± ó � ´³ ¼±µò êòïë Ú´·²¬­¬±²±©·» øï÷ ó ­»®·¿´ êòëð Ú´·²¬­¬±²±©·» øî÷ ó ­»®·¿´ éòíð

èòíð

ïðòðë

±¾§½¦ò ïïòïë

ïîòîð Ù»±®¹» °®±­¬± ¦ ¼®¦»©¿ î ó µ±³»¼·¿ º¿³·´·¶²¿ô ËÍß

ëòìð Ë©¿¹¿ÿ ëòëë Ó¿²¹± ó Ì»´»¦¿µ«°§ èòðð

èòíð

ïðòëë Ò¿ É­°-´²»¶ ѳ²·¾«­ ó ­»®·¿´ ±¾§½¦ò ïîòìð Í«®±©· ®±¼¦·½»

êòðð

éòîë Ю¦§¹±¼§ ß²·³µ-© èòïë з»­ Ø«½µ´»¾»®®§ èòìë з²µ§ · Ó-¦¹ çòïë ͽ±±¾§ ܱ± çòìë ËÛÚß Ý¸¿³°·±²­ Ô»¿¹«» ïðòïë Û©¿ ¹±¬«¶» ïðòìë

ïïòìë

É·´´ Ù´«½µô ©§µò Ò·½¸±´¿­ Ü�ß¹±­¬±ô Ü¿²²»»´ ß½µ´»­ô Ó±´´§ Í·³­ô Í¿®¿¸ α»³»®ô Û®·½ ݸ®·­¬·¿² Ñ´­»²

èòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ èòîð Ì¿µ ³-©· ß³»² èòíð б®¿¼§ ³»¼§½¦²» ±±ò Þ±²·º®¿¬®-© çòðð Ю±¹®¿³ ¼´¿ ¼¦·»½· çòíë б´­µ· °«²µ¬ ©·¼¦»²·¿ ïðòïð É Ò¿³·±½·» Í�±©¿ ïðòëð

ïìòïð

ïìòïð Ì¿µ ³-©· ß³»² ïëòíð

ïêòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïêòïð Ó«¦§½¦²» ¼®±¹±©­µ¿¦§ ïéòðð

ïéòíð

ïèòðð

ïèòðë ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïèòïë

ïçòíð Ю±¹®¿³ ¼´¿ ¼¦·»½· îðòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ó ©§¼¿²·» ¹�-©²» îðòîð

îðòëð

îïòðð ß°»´ Ö¿­²±¹-®­µ· îïòîð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îïòìð б´­µ· °«²µ¬ ©·¼¦»²·¿ îîòðð

îîòïð

îîòëð

îíòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îíòîð Ì¿µ ³-©· ß³»² ðòðð

ïòðð

ïòðë ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îòíð Ю±¹®¿³ ¼´¿ ¼¦·»½· íòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ íòîð

íòëð

ìòðð ß°»´ Ö¿­²±¹-®­µ· ìòîð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿

ïíòìë ݦ¿®±©²·½¿ ó µ±³»¼·¿ ®±³¿²¬§½¦²¿

Ò·½±´» Õ·¼³¿²ô É·´ ́Ú»®®»´´ô ͸·®´»§ Ó¿½Ô¿·²»ô Ó·½¸¿» ́Ý¿·²»

ïëòëð

Ö·³ Ý¿®®»§ô Ý¿¬¸»®·²» Þ»´´ô Ò±®¿ Ü«²²ô и·´·° Þ¿µ»® Ø¿´´ô ͬ»ª» Ý¿®»´´ô Ó±®¹¿² Ú®»»³¿²ô Ö»²²·º»® ß²·­¬±²

ïéòëð Õ¿¾¿®»¬±² ïèòëð ɧ¼¿®¦»²·¿ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïçòíð

îðòðë Õ´±°­·µ · ·²²» ¦¶¿©·­µ¿ °±¹±¼±©» ó µ±³»¼·¿ ¿²·³±©¿²¿ ËÍßô îððçô

îîòðë Ù´·²·¿®¦ ¦ Þ»ª»®´§ Ø·´´­ î ó µ±³»¼·¿

ͽ±¬¬ô ©§µò Û¼¼·» Ó«®°¸§ô ß´´»² Ù¿®ó� »´¼ô Ü»¿² ͬ±½µ©»´´

ðòïð ﵬ ³·´½¦»²·¿ ó ¬¸®·´´»® ËÍßô îððêô

ݸ¿½» Ý®¿©º±®¼ô Ö»­­·½¿ Ô«½¿­ô Õ§´» ͽ¸³·¼ô Ì¿§´±® Õ·¬­½¸ô ̱¾§ Ø»³·²ó¹©¿§ô É»²¼§ Ý®»©­±²ô Ô¿«®¿ ο³ó­»§ô Í»¾¿­¬·¿² ͬ¿²

îðòðð È Ú¿½¬±® îïòìð Ò·» µ�¿³ô µ±½¸¿²·» ó µ±³»¼·¿ô б´­µ¿

îíòëð

½§¶²§ô É·»´µ¿ Þ®§¬¿²·¿ñËÍßñÒ·»³½§

Ю»­­´§Ø±´´§ Ê¿´¿²½» ïòíð Ë©¿¹¿ÿ ïòìë ᦳ±©§ © ¬±µ« ó ¬¿´µ ­¸±© îòíë Ò·½ ­¬®¿½±²»¹±

ïìòðð Ú¿³·´·¿¼¿ ó ¬»´»¬«®²·»¶ ïìòíë

ïëòïð Í�±©²·µ É�¿¼§­�¿©¿ Þ¿®¬±­¦»©ó­µ·»¹± ó Ò¿¼¦·»¶¿

ïëòîë

²±ª·½¸ ïéòíð

ïéòíë Í�±©²·µ É�¿¼§­�¿©¿ Þ¿®¬±­¦»©ó­µ·»¹± ó אַ·±¬§¦³

ïèòðð п²±®¿³¿ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïèòìë

ïèòëë Õ«´·­§ ó б­¬¿© ²¿ ³·´·±² ïçòðë б­¬¿© ²¿ ³·´·±² ó ¬»´»¬«®²·»¶ îðòðë Þ·¬©¿ ²¿ ¹�±­§ ó ©·¼±©·­µ± îïòëë Þ·¬©¿ ²¿ ¹�±­§ ó ¿º¬»® °¿®¬§ îîòîð Ú®¿²½«­µ· ²«³»® ó µ±³»¼·¿ô б´­µ¿ô

´·²¿ Ù®«­¦µ¿ô Ö¿² Ú®§½¦ô Ö¿µ«¾ ̱´¿µô Ç¿§¿ Í¿³¿µ»

ðòïð

Ö¿³»­ Þò Ø¿®®·­ô ©§µò É»­´»§ Ͳ·°»­ô Ê·¹¹± Ó±®¬»²­»²ô Ü»²²·­ ر°°»®

ïòëð

Ù·´´¿®¼ô ©§µò Õ¿´»§ Ý«±½±ô Ó»¹¿² Ú± ô̈ ܱ³·²·½ ݸ·¿²»­»

íòîð Ú®¿²½«­µ· ²«³»® ó µ±³»¼·¿

ïëòíð п­¶¿ øê÷ ó ­»®·¿´ ïêòðð

¼±µ«³»²¬¿´²§ ïéòðð Ì»´»»¨°®»­­ ïéòïë б¹±¼¿ ïéòíð

µ®§³·²¿´²§ ïèòîë Ñ®¿¬±®·«³ Õ¿´©¿®§¶­µ·»ô ½¦ò í ó µ±²½»®¬ ïçòðð É·»½¦±®§²µ¿ ïçòíð

îðòðð ÙÑÔ Ì ó Ó±¾·´» Ûµ­¬®¿µ´¿­¿ îðòïë Í�±©± ¿¾°¿ Í�¿©±¶¿ Ô»­¦µ¿ Ù�-¼¦·¿ ²¿

É·»´µ¿²±½ îðòîë Õ±³·­¿®¦ ß´»¨ øê÷ ó Ó±®¼»®­¬©±

¼±­µ±²¿�» ó ­»®·¿´ îïòïë

îïòîë

Ö±¸²²§ Ü»°°ô Ó·¿ É¿­·µ±©­µ¿ îíòîë

Ø¿®®·­ô ©§µò Ù±´¼·» Ø¿©²ô Ö±¸² Ø»¿®¼ ïòîð Æ °±¼²·»­·±²§³ ½¦±�»³ ó � ´³ ¿µ½¶·ô

ËÍß îòëë

ìòîë

ïíòìð Ô¿­­·» ó � ́ ³ °®¦§¹±¼±©§ô É·»´µ¿ Þ®§ó

ݸ¿®´»­ ͬ«®®·¼¹»ô ©§µò 묻® Ñ�̱±´»ô Í¿³¿²¬¸¿ Ó±®¬±²ô Ö±¸² Ô§²½¸ô 묻® Ü·²µ´¿¹»ô Ù»®®§ Ñ�Þ®·»²ô Û¼©¿®¼ Ú±¨

ïëòìë Ö«´·¿ ±³²·¾«­ ó ¬»´»²±©»´¿ ïèòðð Õ«½¸»²²» ®»©±´«½¶» É ß«¹«­¬±©·» ïë ́ ¿¬ ¬»³« °¿²·

ïçòðð Ú¿µ¬§ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïçòìë Ë©¿¹¿ÿ

SOBOTA \ 7.04

To by o przebudzenie z d ugiego letargu. Ju wtedy, rankiem 10 kwietnia 2010 r., gdy okaza o si , e historia wcale si nie sko czy a. D ugo nie potra em wyj

z domu. Prze ywa em narodow tragedi , wi-dz c przez okno bociany, które po zimie zd y y ju wróci do gniazda na wie y ko cio a. Pami -tam, e kiedy po dwóch tygodniach znalaz em si w ultranowoczesnym parku handlowym, mia em wra enie, e to jaka warstwa skamielin odko-pana przez archeologów. Wspó czesna rzeczywi-sto by a gdzie indziej. Pulsowa a w mojej duszy o wietlana odleg ym blaskiem zniczy z Krakow-skiego Przedmie cia. Ws uchiwa em si w g o-sy dawnych poetów, pisa em �De profundis�. Na swoim blogu notowa em:

13 kwietnia. G boki niepokój sprawia, e od trzech dni wielu z nas nie mo e normalnie je ani spa . Snujemy si z zastyg ym na twarzy gryma-sem bólu, mechanicznie wykonuj c codzienne obo-wi zki. W g owach siedzi nam mier , znienawi-dzona za swoje okrucie stwo, ale te wyrywaj -ca nas z ja owego materializmu. Smole ska trage-dia daje nam szans na nowy romantyzm, ukazu-j cy dzieje Polski w perspektywie duchowej. Czas wreszcie przesta wstydzi si arliwego patrio-tyzmu i katolicyzmu, który przez wieki stanowi o naszej to samo ci i sile. Pora przywróci naszej kulturze wykpione przez cyników wielkie s owa, takie jak: Bóg, prawda, dobro, honor, ojczyzna. Odzyska pasj , odwag , zdolno do ponoszenia krwawych o ar, eschatologiczn wyobra ni . I za-cz naprawd kocha Polsk , a nie traktowa j jak miejsce do mieszkania.

14 kwietnia. Tego si boimy. Powrotu ywej pami ci narodowej. Bo je li prezydent Lech Ka-czy ski zostanie pochowany na Wawelu, b dzie to pomost cz cy Polsk dawn i dzisiejsz . Po-twierdzenie wspólnoty polskiego losu, który jed-noczy ywych i umar ych. Podanie do publicznej wiadomo ci, e wielkie wydarzenia z udzia em Boga nie odesz y bezpowrotnie w przesz o , ale dziej si równie tu i teraz. I wymagaj od nas zaj cia stanowiska. Przecie nie chcemy zno-wu ni o polskich upiorach, chocho ach, wiesz-czach, prorokach. Chcemy y w spokoju, ro-

bi kariery, zak ada rmy i �mie auta�. I nie s ysze tego niezno nego, wampirycznego g o-su: �Powsta , Polsko, skrusz kajdany! Dzi twój triumf albo zgon!�.

19 kwietnia. Naiwno ci by o s dzi , e mier prezydenta rozwi e wszelkie nasze problemy. e wiatowi liderzy, po ludzku przej ci polsk trage-

di , stan za nami murem. e nareszcie oddadz szczery ho d o cerom zamordowanym w Katyniu, a niektórzy z nich dorzuc do tego przeprosiny za Ja t . I nie ruszaj c palcem w bucie, przez kilka po-kole b dziemy z dum odbiera od nich polityczne wsparcie oraz szczere wyrazy uznania dla polskiej o arno ci. B dzie ca kiem inaczej: wiat bardzo szybko zapomni o Smole sku i znów staniemy si dla niego k opotliwym pa stewkiem, które kompli-kuje stosunki z Rosj . Chyba e zwyci y u nas �po-lityka mi o ci� i dobrowolnie wejdziemy do strefy wp ywów naszego wielkiego s siada. Wtedy ca a Unia Europejska b dzie nas chwali za polityczn dojrza o , pragmatyzm, pozbycie si kompleksów i co tam jeszcze.

Wci s yszymy ten skrzek kar ów: �Nie mo na ci gle y w uniesieniu. Za miesi c, dwa wrócicie do bogacenia si , wydawania pieni dzy i prze u-wania medialnej papki. Znów staniecie si nam po-dobni�. W jakim stopniu na pewno. Ale to odzy-skane dzi ki smole skiej tragedii marzenie o pol-skiej wielko ci b dzie w nas ros o, b dzie sk a-nia o nas do zmagania si z w asnym egoizmem. I w swoim czasie wyda dobre owoce.

Czy ro nie? Spotykaj c si ze wspania ymi Pola-kami na prowincji i obserwuj c t umy na Krakow-skim Przedmie ciu, jestem tego pewien.

ROCZNICA \ Spotykamy si na Krakowskim Przedmie ciu

Tamten kwiecieWojciech

Wencel

\\ Odzyskane dzi ki smole skiej tragedii marzenie o polskiej

wielko ci b dzie w nas ros o, b dzie sk ania o nas do zmagania si z w asnym egoizmem. I w swoim czasie

wyda dobre owoce. \\

7 KWIETNIA 1541 R. \ w. Franciszek Ksawery (1506�1552) na polecenie papie a wyp yn do Indii. Mimo wielu przeszkód i ci kiej choroby dotar po 13 miesi cach do Goa i za o y tam seminarium. W 1549 r. jako pierwszy misjonarz stan na ziemi japo skiej. Jest g ównym patronem misji.

WA NA DATA

fot. Wikipedia

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 15: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

ïëSOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

PROGRAM TV�JAKA TO MELODIA?� \ W wi tecznym wydaniu programu Alicja Bachleda-Curu , jej ekranowy partner Micha ebrowski i krajan, z krwi i ko ci góral Sebastian Karpiel-Bu ecka zawalcz piewaj co o pieni dze!

TVP1|18:20D Z I W A R T O O B E J R Z E

ROZRYWKA

ÌÊÐ î б´­¿¬ÌÊÒÌÊÐ ï ÌÎÉßÓ

É×Û

ÝÆÑ

ÎÛÓ

ÐÑ

ÐÑ

�ËÜ

Ò×Ë

ÎßÒ

Ñ

êòðë Ó±¼¿ ²¿ ­«µ½»­ øëêîî ó ëêîí÷ éòðð

¿²·³±©¿²§ô ËÍß èòíë

èòìë

ïðòðð

ïîòìë

©§µò ß¹²·»­¦µ¿ Ù®±½¸±©­µ¿ô Ö±­¸«¿ Ô»±²¿®¼

ëòëð

ó � ´³ ¼±µ«³»²¬¿´²§ êòíë Í�±©± ¿¾°¿ Í�¿©±¶¿ Ô»­¦µ¿ Ù�-¼¦·¿

²¿ É·»´µ¿²±½ êòëð

éòëð Ó¿®·¿ô ³¿¬µ¿ Ö»¦«­¿ ó ¼®¿³¿¬ô ËÍßô

çòíë

Í·´¾»®´·²¹ ïïòîë

̱³¿­¦ ͬ±½µ·²¹»®ô Þ»®²¿®¼ �¿¼§­¦

ëòîë Ë©¿¹¿ÿ ëòìð Ó¿²¹± ó Ì»´»¦¿µ«°§ éòìë Ó¿¶¿ © ±¹®±¼¦·» ó ³¿¹¿¦§² èòïð ßµ¿¼»³·¿ ±¹®±¼²·µ¿ èòïë

çòîð

Þ$¸»´ô ©§µò Õ¿®´ ß´»¨¿²¼»® Í»·¼»´ô ß³®·¬¿ ݸ»»³¿ô Ó±®·¬¦ Þ´»·¾¬®»«ô ß²µ» Û²¹»´µ»

ïïòîð

êòðð

éòïë Ю¦§¹±¼§ ß²·³µ-© èòïë DZ¹· Þ»¿® ͸±© èòëë з²µ§ · Ó-¦¹ çòëë ͽ±±¾§ ܱ± ïðòîë Ô±±²»§ Ì«²»­ ͸±© ïðòëë Ø·­¬±®·» °®¦§ µ¿©·» ïïòðð ßµ©¿³¿®§²¿ ó µ±³»¼·¿ ËÍßô îððêô

α¾»®¬­ô ß®·»´´» Õ»¾¾»´ô Ý´¿«¼·¿ Õ¿®ª¿²ô Ö¿µ» ӽܱ®³¿²ô Í¿®¿ п¨¬±²

èòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ èòîð Ì¿µ ³-©· ß³»² èòíë Ó«¦§½¦²» ¼®±¹±©­µ¿¦§ çòïð

çòíð

ïðòíð

ïïòíð

ïîòðð

Þ»²»¼§µ¬»³ ÈÊ× ïîòíð

ïìòðð

ïìòïð Ì¿µ ³-©· ß³»² ïêòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïêòïð

ïéòíð

ïèòðð

ïèòðë ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïèòïë

îðòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ó ©§¼¿²·» ¹�-©²» îðòîð

îðòëð

îïòðð ß°»´ Ö¿­²±¹-®­µ· îïòîð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îïòìð ѽ¬¿ª¿ Ü·»­ îîòïð Ö¿µ ³§ ¬± ©·¼¦·³§ îîòëð

îíòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îíòîð Ì¿µ ³-©· ß³»² ðòðð

Þ»²»¼§µ¬»³ ÈÊ× ðòíð

ïòðð

ïòðë ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïòïë

îòíð Ю±¹®¿³ ¼´¿ ¼¦·»½· íòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ íòîð

íòëð

ìòðð ß°»´ Ö¿­²±¹-®­µ·

ïíòðë ܱµ¬±® ܱ´·¬¬´» î ó µ±³»¼·¿ ËÍßô

Ó«®°¸§ô Õ®·­¬»² É·´­±²ô 請²ô Õ§´¿ Ю¿¬¬ô Æ¿²» Ô·´

­§³°¿¬§½¦²§ ´»µ¿®¦ °®-¾«¶» °±³-½

°¿®¬²»®¿ò ïìòëë Õ´±°­·µ · ·²²» ¦¶¿©·­µ¿ °±¹±¼±©»

ó µ±³»¼·¿ ¿²·³±©¿²¿ ËÍßô îððç ïêòëë

Ô±²¼±²ô Ü¿ª·¼ Õ±»½¸²»®ô É·´´·» Ù¿®­±² ïèòëð ɧ¼¿®¦»²·¿ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïçòíð

îðòðð з�µ¿®­µ¿ Ù¿´¿ Õ¿¾¿®»¬±©¿ îíòðð

¾¿®¿­¸ô ©§µò α¾ Ô±©»ô Þ»² Ô»©·­ô Ó¿®²·» ӽи¿·´ô ͸¿©² α¾»®¬­ô Ì¿¬·¿²¿ Ó¿­´¿²§

³»²¼²· µ¿°·¬¿²¿ Ù©¿®¼·· Ò¿®±¼±©»¶

®«²µ« °±¼»¶®¦¿²»¶ º«®¹±²»¬µ·� ïòðë Ó¿¹¿¦§² ­°±®¬±©§ íòðð Ì¿¶»³²·½» ´±­« ìòìë ÌÊ Ó¿®µ»¬

îîòðð Þ±µ­»® ó � ´³ ±¾§½¦¿¶±©§ô б´­µ¿

ß²²¿ Ю¦§¾§´­µ¿ô ͦ§³±² Þ±¾®±©­µ·ô Õ®¦§­¦¬±º Õ·»®­¦²±©­µ·ô Ó¿®»µ Ю±ó

½¸«®­µ¿

¦²¿²»¹± · ½»²·±²»¹± °±´­µ·»¹± ­°±®ó¬±©½¿ ó Ю¦»³§­�¿©¿ Í¿´»¬§ò

ðòðð

ïòðð Õ«¾¿ ɱ¶»©-¼¦µ· îòðð Ë©¿¹¿ÿ îòïë ᦳ±©§ © ¬±µ« ó ¬¿´µ ­¸±© íòðë Ò·½ ­¬®¿½±²»¹±

ïíòìð Í�±©²·µ É�¿¼§­�¿©¿ Þ¿®¬±­¦»©ó

ïìòðð Ú¿³·´·¿¼¿ ó ¬»´»¬«®²·»¶ ïìòìð

ïëòîð ͦ¿²­¿ ²¿ ­«µ½»­ ó 籬® Ϋ¾·µ

ïêòîë Ò¿ ¼±¾®» · ²¿ ¦�» øìèð÷ ó Ì®«¼²» ¼»½§ó¦¶» ó ­»®·¿´

ïéòîð Ø·­¬±®·¿ ·́¬»®¿¬«®§ ©»¼�«¹ Õ¿¾¿®»¬« Ó±®¿´²»¹± Ò·»°±µ±¶«

ïéòìð Í�±©²·µ É�¿¼§­�¿©¿ Þ¿®¬±­¦»©ó­µ·»¹± ó Ü·¿´±¹

ïèòðð п²±®¿³¿ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïèòëð Ì¿µ ¬± ´»½·¿�±ÿ ó µ«´·­§ ïçòðð Ì¿µ ¬± ´»½·¿�±ÿ ó ¬»´»¬«®²·»¶ îðòðë Ô»¹¿´²¿ ¾´±²¼§²µ¿ ó µ±³»¼·¿ô ËÍßô

É·¬¸»®­°±±²ô Í»´³¿ Þ´¿·®ô Ô«µ» É·´ó­±²ô ο¯«»´ É»´½¸

Í�±¼µ¿ · ¾»¦¬®±­µ¿ Û´´» ɱ±¼­ °®¦»ó

îïòëð

ͬ¿¬¸¿³ô Ü»²²·­ Ú¿®·²¿ îíòíë

îíòìë

ïìòëð

̸±³ Û¾»®²¸¿®¼¬ô ©§µò Õ«®¬ Ϋ­­»´´ô Ó¿®¬·² ͸±®¬ô Þ»²¶¿³·² Í¿´·­¾«®§ô Ó¿®§ Õ¿§ д¿½»

ïéòðð Ì»´»»¨°®»­­ô б¹±¼¿ ïéòîë Õ±³·­¿®¦ ß´»¨ øê÷ ó ­»®·¿´ ïèòîð Ö¿µ¿ ¬± ³»´±¼·¿á ó ¬»´»¬«®²·»¶ ïèòëë

ïçòðð É·»½¦±®§²µ¿ ïçòíð

îðòïë ο²½¦± øéï÷ ó ܦ·»½· ®»©±´«½¶· ó ­»®·¿´ ±¾§½¦¿¶±©§

îïòðë

îïòïë Ò¿®¦»½¦±²§ ³·³± ©±´· ó µ±³»¼·¿ô

Þ«´´±½µô Χ¿² 맲±´¼­ îíòïë Æ °±¼²·»­·±²§³ ½¦±�»³ ó � ´³ ¿µ½¶·ô

Õ²±¨ª·´´»ô Õ®·­¬»² É·´­±²ô ß­¸´»§ ͽ±¬¬

ðòëð п²²§ ¦ É·́ µ¿ ó � ´³ ±¾§½¦¿¶±©§ô б´­µ¿ô

­µ·ô ß²²¿ Í»²·«µô Ó¿¶¿ Õ±³±®±©­µ¿ô

ïîòîð Ю¿©± ß¹¿¬§ ó ­»®·¿´ ±¾§½¦ò ïíòîð È Ú¿½¬±® ïìòëë ݦ§ ¬± ¬§ô ½¦§ ¬± ¶¿ ó � ´³ ®±¼¦·²²§ô ËÍß

ß´´»§ô ͬ»ª» Ù«¬¬»²¾»®¹ ïéòðð

ß²¼®»© ß¼¿³­±²ô ©§µò Ó·µ» Ó§»®­ô Û¼¼·» Ó«®°¸§ô Ý¿³»®±² Ü·¿¦ô Ö«´·» ß²¼®»©­

ïçòðð Ú¿µ¬§ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïçòìë Ë©¿¹¿ÿ îðòðð Í«®±©· ®±¼¦·½» îïòðð Ю¿©± ß¹¿¬§ ó ­»®·¿´ ±¾§½¦ò

ÌÊÐ î б´­¿¬ÌÊÒÌÊÐ ï ÌÊÒ é ÌÎÉßÓ

ïíòðë É°«­¦½¦±²§ © µ¿²¿� ó µ±³»¼·¿ô ËÍßñÉ·»´µ¿

Ü¿ª·¼ Þ±©»®­ô Í¿³ Ú»´´ ïìòëð

ó µ±³»¼·¿ô Ò·»³½§

Ó»§»® Ю·½» ïêòëë Ò·» µ�¿³ô µ±½¸¿²·»

ó µ±³»¼·¿ô б´­µ¿ îððèô

©§µò 籬® ß¼¿³½¦§µô

ͦ¿°±�±©­µ¿ô Þ»¿¬¿ ̧­¦µ·»©·½¦ô Ó¿¹¼¿´»²¿ ͽ¸»¶¾¿´

ïîòìë

¼±©§ô É·»´µ¿ Þ®§¬¿²·¿

©§µò ß²¶»´·½¿ Ø«­¬±²ô Ó¿· Æ»¬¬»®´·²¹

ïìòíë É·»´µ¿ ³¿�¿ ´·¹¿ ó � ́ ³ ®±¼¦·²²§ô ËÍß îððð

·²³¿²ô ©§µò Ô«µ» Û¼©¿®¼­ô Ì·³±¬¸§ Þ«­ó� »´¼ô Ö±¸² ß­¸¬±²

ïêòëë ß®»­¦¬ ¼±³±©§ ó � ´³

Ø¿®®§ É·²»®ô ©§µò Ö¿³·» Ô»» Ý«®¬·­ô Õ»ª·² б´´¿µ

ïçòðë Ü® ر«­» ×× ó ­»®·¿´ ±¾§½¦¿¶±©§

êòïë

ó � ´³ ¿²·³±©¿²§ éòíð Þ«¼¦·µ ó Ô¿²§ б²·»¼¦·¿�»µ èòðë

ӽܱ²¿´¼�­ èòïð É·»´µ¿²±½²» °±´±©¿²·»

ó � ´³ ¿²·³òô ËÍß çòïð

´»¹»²¼§ ó � ´³ ¿²·³±ó©¿²§

ïðòíð Ú·²»¿­¦ · Ú»®¾ ïîòðð

ïîòíð

µ±³ ó µ±³»¼·¿ô ËÍßô

ݸ¿®´»­ ͸§»® ïìòëð ß«¬¿ ó � ´³ ¿²·³±©¿²§ ïéòðð Ì»´»»¨°®»­­ ïéòïë б¹±¼¿ ïéòíð ο²½¦± øéï÷ ó ­»®·¿´ ±¾§ó

½¦¿¶±©§ ïèòîë Ö¿µ¿ ¬± ³»´±¼·¿á ïçòðð É·»½¦±®§²µ¿ ïçòíð

б¹±¼¿ îðòïë

îðòîë з®¿½· ¦ Õ¿®¿·¾-©ò Ò¿

Ù±®» Ê»®¾·²­µ§ô ©§µò Ö±¸²²§ Ü»°°ô Ñ®´¿²¼± Þ´±±³ô Õ»·®¿ Õ²·¹¸¬´»§

îíòîð ̱³¾­¬±²» ó ©»­¬»®²ô

ݱ­³¿¬±­ô ©§µò Õ«®¬ Ϋ­­»´´ô Ê¿´ Õ·´³»®ô Ó·½¸¿»´ Þ·»¸²ô б©»®­ Þ±±¬¸»ô Ö±¿²²¿ п½«�¿

ïòíë Æ¿¾·¶ ³²·»ô ¹´·²± ó � ́ ³ ­»²­¿½§¶²§ô б´­µ¿ô

©§µò Þ±¹«­�¿© Ô·²¼¿ô 籬® Ó¿½¸¿´·½¿ô ß²²¿ α³¿²¬±©­µ¿ô Ö¿¼©·¹¿

ß²¼®¦»¶ Ù®¿¾¿®½¦§µ íòíë Ò¿­¦¿¿®³·¿ò°´ ó ³¿¹¿¦§²

ëòëë

ó ­»®·¿ ́±¾§½¦¿¶±©§ êòëë Ú´·²¬­¬±²±©·» øí ó ì÷

ó ­»®·¿´ èòðë

Ö»¿² Ù·®¿«´¬ô ©§µò Ô±«·­ ¼» Ú«²»­ô Ó·½¸»´ Ù¿´¿ó¾®«ô Ý´¿«¼» Ù»²­¿½

ïðòðë Þ·¬©¿ ²¿ ¹�±­§ ó ©·¼±©·­µ± ïîòðð Ô»¹¿´²¿ ¾´±²¼§²µ¿

α¾»®¬ Ô«µ»¬·½ô ©§µò λ»­» É·¬¸»®­°±±²ô Í»´³¿ Þ´¿·®ô Ô«µ» É·´ó­±²ô ο¯«»´ É»´½¸

ïíòìð Í�±©²·µ É�¿¼§­�¿©¿ Þ¿®¬±­¦»©­µ·»¹± ó ر²±®

ïìòðð Ú¿³·´·¿¼¿ ó ¬»´»¬«®²·»¶ ïìòìð Õ¿¾¿®»¬±©§ Õ´«¾ Ü©-¶µ·

ó ا¼®¿«´·½§ ïëòìë ƾ§¬ ©·»´» ó µ±³»¼·¿ô

Ú»®²¿²¼± Ì®«»¾¿ô ©§µò Ü¿®§´ Ø¿²²¿¸ô Ö±¿² Ý«­¿½µô Ù¿¾·²± Ü·»¹±ô ß²¬±²·± Þ¿²¼»®¿­ô Ó»´¿²·» Ù®·º� ¬¸

ïèòðð п²±®¿³¿ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïèòëð Í�±©²·µ É�¿¼§­�¿©¿

Þ¿®¬±­¦»©­µ·»¹±

ïçòðë Õ¿¾¿®»¬±©§ Õ´«¾ Ü©-¶µ· ó Ó·¿­¬±

îðòïð

ó ­»®·¿´ ±¾§½¦ò îðòìë

ó ­»®·¿´ îïòìë Ì®·½µ ó � ´³ º¿¾«´¿®²§ îíòîë

îíòíë Ô»±²¿®¼ ݱ¸»²ò ×�³ DZ«® Ó¿² ó � ́ ³ ¼±µ«³»²¬¿´²§

ïòîë ƾ§¬ ©·»´» ó µ±³»¼·¿ô

Ú»®²¿²¼± Ì®«»¾¿ô ©§µò Ü¿®§´ Ø¿²²¿¸ô Ö±¿² Ý«­¿½µô Ù¿¾·²± Ü·»¹±

íòîð Ì®·½µ ó � ́³ º¿¾«´¿®²§ô б´­µ¿

ìòëë É ®±´· ¹�-©²»¶ ó ß¹²·»­¦µ¿ ر´´¿²¼

ëòîë Ü®«¹¿ ­¬®±²¿ ³»¼¿´« êòîë Ó¿²¹± ó Ì»´»¦¿µ«°§ èòíð É·»´µ¿ ¹±²·¬©¿ ó � ´³

®±¼¦·²²§ô É·»´µ¿ Þ®§¬¿²·¿

ïðòëð ɧ¦©¿²·» ¼´¿ α¾·² ر±¼¿ ó � ´³ °®¦§¹±ó¼±©§ô É·»´µ¿ Þ®§¬¿²·¿

¬±² ó η½¸¿®¼­ô ©§µò Þ¿®®·» ײ¹¸¿³ô 묻® Þ´§¬¸»ô Ö±¸² ß®²¿¬¬ô Ù¿§ Ø¿³·´¬±²ô Ö¿³»­ Ø¿§¬»®ô Ô»±² Ù®»»²»

îðòðð д¿² ¼±­µ±²¿�§ ó � ´³ ­»²ó

Í°·µ» Ô»»ô ©§µò Ü»²¦»´ É¿­¸·²¹¬±²ô Ý´·ª» Ñ©»²ô Ö±¼·» Ú±­¬»®

îîòíë Ó»½¦ ±­¬¿¬²·»¶ ­¦¿²­§ ó µ±³»¼·¿ô É·»´µ¿ Þ®§ó

Þ¿®®§ ͵±´²·½µô ©§µò Ê·²ó²·» Ö±²»­ô Ü¿ª·¼ Õ»´´§ô Ü¿ª·¼ Ø»³³·²¹­

ðòíë Ú¿�­¦§©¿ ±� ¿®¿ ó � ́ ³ ­»²­¿½§¶²§ô ËÍß ïççèô

©§µò Õ»²²»¬¸ Þ®¿²¿¹¸ô Û³¾»¬¸ Ü¿ª·¼¬¦ô α¾»®¬ ܱ©²»§ Ö®ò

êòîë

êòðð

Ý«¼±©²»¹± Ѿ®¿¦«

Ù-®¦» èòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ó ­»®©·­

·²º±®³¿½§¶²§ èòîð Ì¿µ ³-©· ß³»²

¼²·¿ èòíë

ïðòðð

½¦±²» ïïòïë

ïîòðð

ïîòíð

©·¿¼µ±©·» ïìòïð Ì¿µ ³-©· ß³»²

¼²·¿ ïìòíð

ïëòíð ѽ¬¿ª¿ ¼·»­ ïëòëð

ïêòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïéòïð

ïéòïë

ïéòìë ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïèòðð Ì®¿²­³·­¶¿ ­°±¬µ¿²·¿

α¼¦·²§ ο¼·¿ Ó¿®§¶¿

îïòðð ß°»´ Ö¿­²±¹-®­µ· ó ¬®¿²­³·­¶¿ ¦ Õ¿°´·½§ Ý«¼±©²»¹± Ѿ®¿¦«

îïòîð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îïòìð б´­µ· °«²µ¬ ©·¼¦»²·¿ îîòðð

îîòïð

îîòëð

îíòðð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ îíòîð Ì¿µ ³-©· ß³»² îíòíë

ðòìë ײº±®³¿½¶» ¼²·¿ ïòðð 묮¿²­³·­¶¿ ­°±¬µ¿²·¿

α¼¦·²§ ο¼·¿ Ó¿®§¶¿ ìòðð ß°»´ Ö¿­²±¹-®­µ· ìòîð ײº±®³¿½¶» ¼²·¿

ëòðð Ë©¿¹¿ÿ ëòïë Ó¿²¹± ó Ì»´»¦¿µ«°§ éòîð ݦ§ ¬± ¬§ô ½¦§ ¬± ¶¿ ó � ́ ³

ß²¼§ Ì»²²¿²¬ô ©§µò Õ·®ó­¬·» ß´´»§ô ͬ»ª» Ù«¬¬»²ó¾»®¹ô Ó¿®§ ó Õ¿¬» Ñ´­»²

çòîð Ì¿¬¿ ¼«½¸ ó � ´³ ®±¼¦·²²§ô

б·¬·»®ô ©§µò Þ·´´ ݱ­¾§ô Õ·³¾»®´§ Ϋ­­»´´

ïïòðð Ò·»­º±®²¿ Æ«¦·¿ ó µ±³»¼·¿ô ËÍß ïççïô

Ö¿³»­ Þ»´«­¸·ô Õ»´´§ Ô§²½¸ô ß´·­±² ᮬ»®

ïçòðð Ú¿µ¬§ô Í°±®¬ô б¹±¼¿ ïçòìë Ë©¿¹¿ÿ îðòðð Ƴ·»®¦½¸ ó ¸±®®±®ô ËÍß

Ø¿®¼©·½µ»ô ©§µò Ý¿¬¸»ó®·²» Ø¿®¼©·½µ»ô Õ®·ó­¬»² ͬ»©¿®¬ô α¾»®¬ שּׁ·²­±²ô Þ·´´§ Þ«®µ»ô 묻® Ú¿½·²»´´·ô Û´·¦¿¾»¬¸ λ¿­»®ô Ý¿³ Ù·¹¿²¼»¬ô ß­¸´»§ Ù®»»²»ô Ì¿§´±® Ô¿«¬²»®

îîòíë

� ½¦²§ô É·»´µ¿ Þ®§¬¿²·¿ñ

ïòîë Ë©¿¹¿ÿ

êòðð

Ò»©­ éòîð Ю¦§¹±¼§ ß²·³µ-© èòíð

çòðð з²µ§ · Ó-¦¹ çòíð ͽ±±¾§ ܱ± ïðòðð Ô±±²»§ Ì«²»­ ͸±© ïðòíð

º¿³·´·¶²§ ËÍßñÒ·»³½§ô

©§µò Ü¿µ±¬¿ Ú¿²²·²¹ô Þ»¿« Þ®·¼¹»­ô Û­­·» Ü¿ª·­ô Ö«´·¿² Ñ�ܱ²²»´´ô Ô±«·­ ݱ®¾»¬¬ô Ò¿¬» Ó±±²»§

ïîòíð

Ϋ­­»´´ô ©§µò ß´»¨ Û¬»´ô Û³·´§ É¿¬­±²

ïìòìë Ò·»¶¿µ· Ö±» ó µ±³»¼·¿

п­¯«·²ô ©§µò Ì·³ ß´´»²ô Ù®»¹ Ù»®³¿²²ô Ø¿§¼»² п²»¬¬·»®»

ïêòìë

ó µ±³»¼·¿ б´­µ¿ô îððìô

α³¿² Õ�±­±©­µ·ô Þ¿®ó

Ý«¹±©­µ· ïèòëð ɧ¼¿®¦»²·¿ô Í°±®¬ô

б¹±¼¿ ïçòíð

îðòðë ÓÛÙß Ø×Ì ó Ù¸±­¬ η¼»® ó � ´³ ËÍßñß«­¬®¿´·¿ô

Ö±¸²­±²ô ©§µò Ò·½±ó´¿­ Ý¿¹»ô ܱ²¿´ Ô±¹«»ô 묻® Ú±²¼¿ô Í¿³ Û´´·±¬¬ô Ûª¿ Ó»²¼»­

îîòîð

Ϋ¾»²ô ©§µò É»­´»§ Ͳ·ó°»­ô ݸ®·­ ݱ±°»®ô ɱ±¼§ Ø¿®®»´­±²ô Ö»²²·º»® Ô±°»¦ô α¾»®¬ Þ´¿µ»

ðòîë ˵�¿¼§ ïòîë Æ¿¹¿¼µ±©¿ ²±½

NIEDZIELA \ 8.04

PONIEDZIA EK \ 9.04

fot. TVP

Pobrano z: www.ebookgigs.eu

Page 16: Gazeta Polska Codziennie Numer 178  07.04.2012

16

2 OPIN

IE

3 TEMAT D

NIA

4-5 POLSK

A

6-7 W

IAT

8 GO

SPOD

ARKA

9 KU

LTURA

10-11 PUBLICYSTYK

A

12-13 SPORT

14 MO

CNE S

OW

O

15 TV

16 PLOTKI/

AMIG

ÓW

KI

SOBOTA-PONIEDZIA EK 7-9 KWIETNIA 2012 www.niezalezna.pl

Gazeta Polska CODZIENNIE

PLOTKI

ÆßÓËÎÆÛPolska zajmuje pierwsze miejsce w ród pa stw, których obywatele emigruj do Nie-miec. W zesz ym roku liczba Polaków w tym kraju wzro-s a o 49 tys. Równocze nie systematycznie zmniejsza si liczba Turków. Za par lat tam, gdzie pon tnie pachnie kebab, zapanuje zapach schabowego, a miejsce, gdzie niedawno sta mur berli ski, stanie si zamu-rzem chrze cija stwa.

Zaporo ec

W Krakowie lewicowa Koalicja Post p i wiecko (SLD, paliko-ciarnia itp.) rozdaje, nie szcz -dz c kosztów, jajka obklejone napisem: �Ministrant Gowin widzi tu kur , a Ty?�. Mimo sympatii do ministra Gowina nie sposób nie przyzna krakow-skiej lewicy ca kowitej racji. Przecie ka de dziecko wie, e kury przynosi bocian, a niektóre rodz si w kapu cie.

Zaporo ec

W Niemczech Bawarczyk Hans Kraft od lat 80. w swoim ogro-dzie na Wielkanoc dekoruje drzewa pisankami. W tym roku Kraft zawiesi 10 tys. pisanek powsta ych z wydmuszek po-malowanych przez jego rodzin . Przed dom Krafta zje d aj co roku tysi ce ludzi robi zdj cia choinek wielkanocnych. W Polsce nie do pomy lenia, jaja ju po z otówce!

Zimny Dworzec

TELE MORELE

GOWIN MO E WPA \ Zgroza w PO

DO O LEJ AWY \ Jo ski na bakier

WI TECZNY AUTORYTET \ Tako rzecze Paradowska

A na Wiejskiej gadaj , e je eli minister sprawiedliwo ci Jaro-s aw Gowin jeszcze raz podskoczy platformersom, to oni pod nim taki dó wykopi , e on w niego wpadnie. I ju tam zosta-nie. Ju nawet przestaj si ba , co na to mo e powiedzie szef wszystkich szefów, który zapowiedzia im, eby Gowina nie ty-ka . Bo on to ca y czas gada takie rzeczy, jakby w POPiS-ie by , a nie w partii przewodniej. Do tego jeszcze kaczy ci b kn o nim jakie dobre s owo. No, zgroza jaka . I jeszcze podobno ten Ro-kita, te z Krakowa, co tam z nim omawia. Mo e to s jakie niecne knowania?

O tym, e trwaj ca od ponad dwóch tygodni g odówka w obronie na-uczania historii ma sens, nie trzeba nikogo przekonywa . Dowodów nie brakuje. Jakby kto jednak ich bardzo potrzebowa , to �widocznym znakiem� jest pose Dariusz Jo ski, rzecznik SLD. Przepytywany przez TVN24 powiedzia , e stan wojenny w Polsce wprowadzono w 1989 r., a Powstanie Warszawskie wybuch o w 1988 r! Na pytania dziennika-rzy nie chcieli odpowiada Ludwik Dorn, Pawe Olszewski i Stanis aw elichowski. Jo skiemu radzimy, eby w ramach korepetycji uda si

do g oduj cych, oni mu wyt umacz . Mo e przy okazji czego si do-wie o historii SLD. O moskiewskiej po yczce na przyk ad.

Moc musi by w wi tach � moc, która wyp dza demony. A wyp -dzane wyj z bezsilnej z o ci, bo jakby wiata nie wykr ca , to na koniec i tak wylezie prawda. Wielk przykro sprawi y wyj cym doniesienia ze wiata nauki. Przed wi tami dr. Szuladzi ski po-twierdzi , e tupolewy to nie wazony kryszta owe i nie rozpadaj si na tysi ce cz ci pod wp ywem zderzenia z b otnistym pod o em. Nie mo na narodu pozostawi z tak wiedz na wi ta, bo gotów przedyskutowa to przy wi tecznym niadaniu! Trzeba by o wi c wys a w szranki najwy szy autorytet, jaki re im ma w zanadrzu. Wi c w roli ostatecznej wyroczni przedstawi Paradowsk Janin . I mieszno, i straszno.

ZNAJD PI RÓ NIC

BE KOT DNIA

GRZEGORZ SCHETYNA \ Wi kszo jest i b dziemy jej pilnowa , bo koalicja PO i PSL nie ma alternatywy w tym Sejmie. Robimy wszystko, by wzmocni nasz wspó prac .

fot. Zbyszek Kaczm

arek/Gazeta Polska

fot. Ma

gorzata Arm

o/Gazeta Polska

fot. Ma

gorzata Arm

o/Gazeta Polska

fot. Ma

gorzata Arm

o/Gazeta Polska

fot. Patryk Lubo /Gazeta Polska

Pobrano z: www.ebookgigs.eu