Format P#10 Subterranea

24

description

W 10. numerze magazynu Format P schodzimy pod ziemię. Eksplorujemy społeczny, użytkowy oraz symboliczny potencjał architektury podziemnej, przeczuwając, że oto wkraczamy w kolejną fazę eksploatacji świata - szturmowanie powierzchni.Po fazie feudalnego zakorzenienia, w wieku XV ludzkość odkrywa ziemię jako glob. Żeglarze zastępują metafizyków w określaniu formy świata, a architektura opanowuje horyzont. Pojawienie się nowoczesnego kapitalizmu w wieku XIX stanowi nowe wyzwanie dla architektury, która pnąc się w górę, podbija to, co wcześniej nie istniało jako przestrzeń spekulacji - powietrze. Wiek XXI zdaje się zapowiadać nowy kierunek - eksplorowanie podziemi jako przestrzeni użytkowych. Redaktor i pomysłodawca Paweł Krzaczkowski, analizując historyczne przykłady wykorzystania tego, co pod powierzchnią - od jaskiń, grobowców, piramid, przez wykopy, schrony, tunele, aż po podziemne miasta - snuje wizję na temat podziemnego człowieka przyszłości. Projekt: Jakub Jeziersk

Transcript of Format P#10 Subterranea

Subterranea

MMXV

Subterranea

format p #10

redakcja i koncepcja

Paweł Krzaczkowski

Wstęp

+/–

Paweł Krzaczkowski +/–

DZYŃ

Samuel Beckett Dzyń

Specyfikacje patentowe alarmów grobowych wydających dźwięk „dzyń”opracowanie Paweł Krzaczkowski

Antoni Michnik Dzyń w okopach

Dzyń, czyli wzywanie pod ziemię

W YKOP

Jacek Schodowski Podkopy

Anna Cymer Leksykon architektury podziemnej

7

12

14

66

68

73

84

94

100

113

138

140

150

164

178

180

188

192

201

209

SCHRON

Susan Roy Lepsze domy, lepsze schrony

Anna Cymer Podziemna Szwajcaria

Jacek Schodowski Polska Ludowa idzie na wojnę

K ADRY

Kuba Mikurda Kadry z podziemia

Jan Topolski Podziemne

Paweł Dunin-Wąsowicz Podziemni

Cyprian Wólkiewicz Didinium/protist

Biogramy

Paweł Krzaczkowski

Gilles Deleuze zanotował w Anty-Edypie, że jedynym prawdziwie nowoczesnym mitem jest mit zombi. Szczególnie istotna wydaje się tu kwestia odpod-miotowienia, czy deindywiduacji, jak również nowe odniesienie do śmierci, w zasadzie – śmierć śmierci. Zombi łamie bowiem dychotomię życia i śmierci, wprowadzając na scenę historii ludzki automat kiero-wany popędem oralnym, chęcią pożerania. Jako taki symbolizuje nie tylko współczesny konsumpcjonizm, ale też mechaniczną pracę rozregulowanego świata ekonomii, w którym kapitał przejmuje całkowitą kon-trolę nad ciałem. Zombi nie jest nieszczęśliwy, bo to byłby jeszcze etap, w którym podmiot wchodzi w bolesną kon-frontację z rzeczywistością. Za bycie podmiotem jed-nostka płaci cenę cierpienia i strachu. Zombi z kolei

Wstęp

8 Subterr anea

jako automatyka ciała zredukowana do prostej funkcji motorycznej, albowiem nieustanny ruch jest tym, co go określa, podobnie jak mechaniczne pragnienie, nie konfrontuje się już z niczym. Jako taki jest nie-śmiertelny, podobnie jak najniższe szczeble świata organicznego, jak pantofelek (protist) lub orzęsek (didinium), które pojawiają się w poetyckim eseju Cypriana Wólkiewicza. Zombi to także nieskończona masa. to masa, która nie składa się już z jednostek, stanowiąc kolejny etap deindywiduacji na drodze ka-pitału do wszechpanowania, jak w Metropolis Fritza Langa, do którego odnosi się w swoim tekście Kuba Mikurda. O ile zombi jest tym, co wychodzi spod ziemi na powierzchnię, stanowiąc symptom podziemnej pracy kapitału, jak ropa lub węgiel, o tyle interesuje nas także ruch przeciwny, a zatem zejście w dół, w któ-rym można widzieć przyszłość jako czwarty etap eksploatacji świata przez kapitał zespolony z archi-tekturą. Po fazie feudalnego zakorzenienia w ziemi, przez xv wiek, kiedy to odkrywa się ziemię jako glob, żeglarze zastępują metafizyków w określaniu formy świata, a architektura roznosi się horyzontalnie, przez xix wiek, kiedy wraz z pojawieniem się nowoczesnego kapitalizmu architektura zaczyna zmierzać w górę i podbijać to, co wcześniej jako przestrzeń spekulacji nie istniało, czyli powietrze, pojawiają się zapowiedzi fazy czwartej – eksploatacji podziemi w funkcji prze-strzeni użytkowych. Przemawia za tym galopujący wzrost demograficzny, a zarazem wzrastająca urbani-zacja świata – wiele dzisiejszych metropolii zmaga się

WStĘP 9

z przeludnieniem, które bedzie niewątpliwie narastać, jak również z brakiem atrakcyjnych działek w cen-trach, wobec czego kilka miast zapowiedziało już chęć eksploatowania przestrzeni podziemnych. Są to między innymi rotterdam, Singapur i tokio. W związku z tymi propozycjami warto zastanowić się nad relacją pomiędzy gruntem, nadziemiem i pod-ziemiem w szeroko rozumianej architekturze. Wokół tego pytania krąży otwierający ten numer tekst +/–. Pojawia się tam wątek projektu piramidy-cmentarza thomasa Wilsona, prototypu wieżowca z lat 20. xix stulecia, który miał wyrastać ponad horyzont Londynu na kilkaset metrów, by docelowo stano-wić miejsce dla pięciu milionów ciał. Każdy centy-metr tego obiektu miał być wykorzystany na cele komercyjne, zwiastując prymat zysku prywatnego nad społecznym i zysku finansowego nad usługami publicznymi. Projektant tego budynku podzielił prze-strzeń na 94 kondygnacje, wskazując, być może po raz pierwszy, w jakim kierunku będzie się rozwijać architektura poddana dyktatowi prywatnego zysku finansowego. był przy tym jeszcze zdumiewająco bez-pośredni w swojej deklaracji ekonomicznej racjonali-zacji architektury. O ile architektura wychodzi tutaj na powierzchnię z tym, co martwe i ukryte pod ziemią, o tyle projekt innej piramidy z xxi wieku mówi z kolei bezpośrednio o zejściu zysku i pracy pod ziemię. Mam tu na myśli projekt podziemnego wieżowca z Mexico City, który także pojawia się w eseju +/–. Funkcjonalnie mamy tu do czynienia z biurowcem, gdzie korporacyjny

10 Subterr anea

model produkcji, który przyczynił się do wynalezienia biurowca jako formy architektonicznej w xix stuleciu, odkrywa to, co podziemne, jako potencjalną prze-strzeń zysku. Ponieważ nadziemne zasoby przestrzeni w metropoliach ulegają z różnych powodów wyczer-paniu, trzeba zejść niżej, poniżej horyzontu i gruntu. Jeśli współczesna faza ekonomii to także etap ekonomizacji resztek, o czym wspaniale zaświadcza anons pewnej korporacji transportowej, która zapo-wiedziała, że jej tabor będzie odtąd docierał z towa-rem z miejsca na miejsce, skręcając przez całą drogę wyłącznie w lewo, jako że dostrzeżono tu drobną róż-nicę w zysku, tak resztki odkrywają teraz podziemia jako potencjalność swojej maksymalizacji. Cały świat podziemi, eksploatowany dotąd jako źródło surow-ców, może zostać poddany również mechanizmom spekulacji nieruchomościami. Dla architektury i urba-nistyki oznacza to niewątpliwie nowe wyzwania, i za-pewne nie wszystko należy tu postrzegać wyłącznie w kategoriach apokaliptycznych. Helsinki – pierwsze miasto, które uchwaliło plan zagospodarowania pod-ziemi – wykorzystują tę przestrzeń przede wszyst-kim jako obszar zwiększenia publicznego komfortu. trzeba jednak odnotować, że model skandynawski to w ekonomii globalnej peryferia. Wspomniane resztki to bowiem w pierwszej kolejności wpisywanie rzeczy-wistości społecznej w model nieustannej produkcji, perpetuum mobile, dla którego upowszechnienie się elektryczności i innych rozwiązań technologicznych w obszarze inżynierii budowlanej stanowi istotną przesłankę. nawet jeśli praca wymaga światła, to tam,

WStĘP 11

gdzie elektryczność jest tania, sztuczne oświetlenie może zastąpić słońce. Fabryki jeszcze w xix wieku projektowano tak, by ułatwić światłu słonecznemu dostęp do hal produkcyjnych – zakładano więc silny związek pomiędzy produkcją a obrotami Ziemi do-okoła własnej osi. tania elektryczność i efektywna technologia sztucznego oświetlenia otwierają z kolei możliwość wdrożenia całodobowego cyklu produkcyj-nego. Skoro tak, to nadziemia nie są już niczym ko-niecznym. albo inaczej: w wymiarze ekonomicznym nie są bardziej uzasadnione niż podziemia. to napięcie pomiędzy podziemnym i nadziemnym przywołujemy także w dziale Dzyń, gdzie z jednej strony pojawiają się tłumaczenia specyfikacji patento-wych dziewiętnastowiecznych alarmów grobowych, dzięki którym pogrzebani żywcem mogli ocalić swoje życie, z drugiej zaś cykl składający się z wizualnych re-prezentacji dźwięków syren przeciwlotnicznych, syg-nalizujących konieczność ukrycia się w podziemnych schronach jako kryjówkach, gdzie można by przecze-kać zagrożenie. Popularny portal postinformacyjny głosił zresztą niedawno, że „ruch tak zwanych prep-persów rośnie w siłę, a niektórzy są gotowi, by pod ziemią przetrwać zawieruchę trwającą nawet pięć lat” i dlatego „zamienili dawną bazę wojskową w supers-chron przeznaczony dla osób superbogatych, gdzie za półtora miliona dolarów będzie można uciec, gdy na zewnątrz będą królować apokalipsa, głód i szalejący motłoch”.

+/–

rys. tymek Jezierski

132 Subterr anea

Ucieczka przed pogodą Jednym ze sposobów, w jaki ludzie radzą sobie z uciążliwymi warunkami klimatycznymi, jest ukry-wanie się pod ziemią. W latach 60. xx wieku udostęp-niono dla turystów osadę Matmata w południowej tunezji. Powstała wiele wieków przed naszą erą i skła- dała się z domostw wydrążonych w podziemnych skałach. W ten sposób ludzie chronili się przed

W yKOP 133

pustynnym słońcem. Przed zimnem ma z kolei ochro-nić mieszkańców ekologiczne miasto, które w pobliżu miasta Mirny w Jakucji zaprojektował zespół archi-tektów z pracowni ab eLISe. Projektanci chcą ulo-kować sięgające 520 metrów w głąb ziemi miasto w szerokim na kilometr kraterze, jaki pozostał po nieczynnej już kopalni diamentów „Mir”. nakryte szklaną kopułą,

↑Krater po kopalni „Mir” w Jakucji, fot. Staselnik, CC by-Sa 3.0

redakcja i konepcja numeru

Paweł Krzaczkowski

tłumaczenia

agnieszka Gadzała Marek Jarosz

Cyprian Wólkiewicz

redakcja językowa i korekta

Justyna Chmielewska

projekt graficzny

Jakub Jezierski jakubjezierski.com

rysunki

tymek Jezierski tymekjezierski.com

Wszystkie ilustracje, o ile nie zaznaczono inaczej, pochodzą z portalu http://commons.wikimedia.org

koordynacja

ela Petruk

fonty Mediaeval

druk

P.W. Stabilul. nabielaka 1630–140 Kraków

wydawca

Fundacja nowej Kulturybęc Zmiana

ul. Mokotowska 65/7

00–533 [email protected]

Format P #10

subterr aneawww.format-p.pl

Warszawa 2014

issn: 1899–0975

Projekt zrealizowany przez Fundację bęc Zmiana dzięki dotacji od Ministra Kultury

i Dziedzictwa narodowego

SerIa KIeSZOnKOWa:Markus Miessen, Koszmar partycypacji, Warszawa 2013

McKenzie Wark, Spektakl dezintegracji: sytuacjonistyczne drogi wyjścia z xx wieku, Warszawa 2014

Kuba Snopek, Bielajewo: zabytek przyszłości, Warszawa 2014

Karolina Ziębińska-Lewandowska, Między dokumentalnością a eksperymentem, Warszawa 2014

Deindywiduacja. Socjologia zachowań zbiorowych, red. Marek Krajewski, Warszawa 2014

błażej Prośniewski, Gust nasz pospolity, Warszawa 2014

SerIa DeSIGn / PrOJeKtOWanIe:Nerwowa drzemka. O poszerzaniu pola w projektowaniu, red. Sebastian Cichocki, bogna Świątkowska, Warszawa 2009

Wyspa. Synchronizacja, Jakub Szczęsny, red. Kaja Pawełek, Warszawa 2009

Handmade. Praca rąk w postindustrialnej rzeczywistości, red. Marek Krajewski, Warszawa 2010

Przemyśleć u/życie. Projektanci. Przedmioty. Życie społeczne, Monika rosińska, Warszawa 2010

Redukcja / Mikroprzestrzenie. Synchronizacja, red. bogna Świątkowska, Warszawa 2010

Typespotting. Warszawa, artur Frankowski, Warszawa 2010

Coś, które nadchodzi. Architektura xxi wieku, red. bogna Świątkowska, Warszawa 2011

Postmodernizm jest prawie w porządku. Polska architektura po socjalistycznej globalizacji, Piotr bujas, alicja Gzowska, aleksandra Kędziorek, Łukasz Stanek, partner: Muzeum Sztuki nowoczesnej, Warszawa 2012

Wynajęcie, natalia Fiedorczuk, Warszawa 2012

Przystanki polskie. Element infrastruktury punktowej systemu transportu zbiorowego, Maciej rawluk, współwydawca: narodowe Centrum Kultury, Warszawa 2012

Chwała miasta, red. bogna Świątkowska, Warszawa 2012

Ludowość na sprzedaż, Piotr Korduba, Warszawa 2013

TR Laszuk. Dizajn i rewolucja w teatrze, współwydawca: TR Warszawa, Warszawa 2013

Publikacje Fundacji bęc Zmiana

Są w życiu rzeczy… Szkice z socjologii przedmiotów, Marek Krajewski, Warszawa 2013

Miasto-zdrój. Architektura i programowanie zmysłów, red. bogna Świątkowska, Joanna Kusiak, Warszawa 2013

TypoPolo. Album typograficzno- -fotograficzny, red. rene Wawrzkiewicz, Warszawa 2014

My i oni. Przestrzenie wspólne / projektowanie dla wspólnoty, red. bogna Świątkowska, Warszawa 2014

SerIa OrIentuJ SIĘ:Podręcznik kolekcjonera sztuki najnowszej, Piotr bazylko, Krzysztof Masiewicz, Warszawa – Kraków 2008

Stadion x: miejsce, którego nie było, red. Joanna Warsza, Warszawa – Kraków 2008 (dostępna również w wersji angielskiej)

77 dzieł sztuki z historią. Opowiadania zebrane, Piotr bazylko, Krzysztof Masiewicz, Warszawa 2010

1994, Mikołaj Długosz, Warszawa 2010

Za fotografię! W stronę radykalnego programu socjologii wizualnej, rafał Drozdowski, Marek Krajewski, Warszawa 2010

365 drzew, Cecylia Malik, Warszawa 2010

Badania wizualne w działaniu. Antologia tekstów, red. Maciej Frąckowiak, Krzysztof

Olechnicki, współpraca wydawnicza: Instytut Socjologii uam, narodowy Instytut audiowizualny, Warszawa 2011

Widoki władzy, Konrad Pustoła, Warszawa 2011

Bunt miast. Prawo do miasta i miejska rewolucja, David Harvey, Warszawa 2012

Niewidzialne miasto, red. Marek Krajewski, współpraca: Instytut Socjologii uam, Warszawa 2012

Narzędziownia, czyli jak badaliśmy (niewidzialne) miasto, rafał Drozdowski, Maciej Frąckowiak, Marek Krajewski, Łukasz rogowski, Warszawa 2012

Polskie pigułki / Polish pills / Pilules polonaises, Fanny Vaucher, wydane dzięki wsparciu Szwajcarskiej Fundacji dla Kultury Pro Helvetia oraz Instytutu Polskiego w Paryżu, współwydawca: noir sur blanc, Warszawa 2013

O piesku dziwaku, Janusz Minkiewicz, eryk Lipiński, Warszawa 2014

A–Z Słownik ilustrowany języka niemieckiego i polskiego, andrzej tobis, współwydawca Instytut adama Mickiewicza, Warszawa 2014

SerIa KuLtura nIe DLa ZySKu:Czytanki dla robotników sztuki, Zeszyt 1, red. zbiorowa, Warszawa 2009

Odszkolnić społeczeństwo, Ivan Illich, Warszawa 2010

Mobilność wyobraźni. Międzynarodowa współpraca kulturalna. Przewodnik, Dragan Klaić, współwydawca: narodowy Instytut audiowizualny, Warszawa 2011

Wieczna radość. Ekonomia polityczna społecznej kreatywności, red. zbiorowa, Warszawa 2011

SerIa eKSPeryMent: Znikanie. Instrukcja obsługi, red. zbiorowa, Warszawa 2009

Słuchawy. Projektowanie dla ucha, Katarzyna Krakowiak, andrzej Kłosak, Warszawa 2009

Komunikacja. Pogłębianie poczucia przestrzeni, Magdalena Starska, Dawid Wiener, Warszawa 2009

Warszawa jako struktura emergentna, aleksandra Wasilkowska, andrzej nowak, Warszawa 2009

Zmaganie umysłu ze światem. Gry losowe, Janek Simon, Szymon Wichary, Warszawa 2009

Góry dla Warszawy!, Grzegorz Piątek, Marek Pieniążek, Jan Dziaczkowski, Warszawa 2009

Pokonać obiekt. W wypadku rzeźby, Kasia Fudakowski, David Álvarez Castillo, Warszawa 2009

Eksperyment. Leksykon. Zbiór tekstów, red. zbiorowa, Warszawa 2012

Formy przestrzenne jako centrum wszystkiego, red. Karolina breguła, Warszawa 2012

KWartaLnIK FOrMat P:

#1 Piekło rzeczy, Warszawa 2009

#2 Bóle fantomowe, Warszawa 2009

#3 Manifesty. Precz z neutralnością!, Warszawa 2009

#4 The Future of Art Criticism as Pure Fiction, Warszawa 2011

#5 Wystawy mówione/Spoken Exhibitions, Warszawa 2011

#6 Publiczna kolekcja sztuki xxi wieku m.st. Warszawy, Warszawa 2012

#7 Ziemia pracuje! Wystawa o glebie, pyle, mauzoleach i szlamie, Warszawa 2013

#8 Nieposłuszeństwo. Teoria i praktyka, Warszawa 2013

#9 W stronę leksykonu użytkowania, Warszawa 2014

#10 Subterranea, Warszawa 2014

www.sklep.beczmiana.pl, zamówienia: [email protected]

Est

am

os b

iEn

En

El r

Efu

gio

los 33

format p jest magazynem humanistycznym. Regularnie zmienia się jego profil, zespół redakcyjny, zasięg dystrybucji, a nawet same motywacje wydaw-ców. Identyczny pozostaje tylko poręczny format magazynu: 13 na 17 centymetrów. format p ma formułę przechodnią, zespół redakcyjny współpracuje przy każdym wydaniu z inną grupą specjalistów, której powierza opracowanie me-rytorycznej koncepcji numeru. Każdy z numerów ma swoje mocno zaakcentowane spięcie tematyczne. Do współpracy przy tworzeniu kolejnych numerów czasopisma zapraszane są osoby bądź zespoły zwią-zane z różnymi kolektywami intelektualnymi, arty-stycznymi lub instytucjami.

Numer 10. SUBTERRANEA przygotował Paweł Krzaczkowski.