Fenix PL nr 2

56
Czasopismo Krajowej Izby Syndyków nr 2 (2) grudzień 2010 ISSN 2082 - 3398 Sad Rejonowy W Lublinie XVIII Wydział Gospodarczy do spraw upadłościowych i naprawczych Widok od ulicy Tomasza Zana ul. Konrada Wallenroda 4d 20-607 Lublin

description

Czasopismo Fenix PL nr 2

Transcript of Fenix PL nr 2

Page 1: Fenix PL nr 2

Czasopismo Krajowej Izby Syndyków

nr 2 (2) grudzień 2010ISSN 2082 - 3398

Sad Rejonowy W LublinieXVIII Wydział Gospodarczy do spraw upadłościowych i

naprawczychWidok od ulicy Tomasza Zana

ul. Konrada Wallenroda 4d20-607 Lublin

Page 2: Fenix PL nr 2
Page 3: Fenix PL nr 2

3numer 2grudzien 2010.

Mam przyjemność przekazać w Państwa ręce kolejny numer naszego

kwartalnika. Numer 2 jest owocem kolejnych trzech miesięcy

wytężonej pracy naszej redakcji. W tym czasie, w dziedzinie prawa

upadłościowego zmieniło się wiele.

W październiku minął okres przejściowy ustawy o licencji syndyka.

Problem następstw tego rozwiązania prawnego omawialiśmy

w  wywiadzie z  Sędzią Marcinem Krawczykiem publikowanym

w  numerze zerowym. W  listopadzie miała miejsce konferencja

„Upadłość – zarządzanie przedsiębiorstwem w  kryzysie”

zorganizowana w siedzibie Szkoły Głównej Handlowej, któremu to

wydarzeniu patronowaliśmy. Dzięki czemu możemy w Państwa ręce

przekazać referaty obecnych tam prelegentów. A także kontrowersyjne

w swej wymowie słowo wstępu otwierające omawianą konferencje.

W momencie oddawania do druku numeru 2 rozpoczyna się druga duża

konferencja, tym razem zorganizowana przez Instytut Allerhanda,

z której relacje i materiały zamieścimy w kolejnym numerze.

Zakończyliśmy także z  sukcesem starania o  przyznanie naszemu

kwartalnikowi numeru issn. Dzięki czemu łatwo będzie mógł być

on odnaleziony w  najważniejszych bibliotekach w  całej Polsce.

Pragniemy dalej się rozwijać i  rozpoczniemy starania o  przyjęcie

Fenix PL’a w poczet czasopism, w których publikacje liczone są do

dorobku naukowego potrzebnego do awansu naukowego. Pragnę

także podziękować wszystkim autorom za wspaniałe teksty które

otrzymaliśmy. Pragnę także życzyć Państwu od całej Redakcji,

Wesołych Świąt i Pamiętnego Sylwestra.

redaktor naczelny,

Mateusz Opaliński

Słowem Wstępu

Prenumerata.

W celu zamówienia prenumeraty prosimy o kontakt z

kancelarią Krajowej Izby Syndyków

http://www.izbasyndykow.pl/index.php/kontakt

Sekretarz Izby - Ewa Moniuszko

Adres: Jasnodworska 5 lok. 101a

Warszawa 01-745

Mail: [email protected]

Telefon: 22 633-40-11

Faks: 22 633-41-84

Spis Treścistr. 4 O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu

w postępowaniu upadłościowym

postanowień rozstrzygających sprawy

ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

str. 9 Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową

po zakończeniu likwidacyjnego postępowania

upadłościowego

str. 16 Insol Europe Annual Congress Vienna 2010

str. 19 Słowo wstępu otwierające konferencję Insolvency

Conferency, jaka odbyła się w Szkole Głównej

Handlowej w dniach

25-26.11.2010 roku

str. 22 Praktyczne aspekty stosowania prawa

upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem

problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na

etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

str. 31 Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur,

regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość

sanacji przedsiębiorstwa.

str. 37 Postępowanie kompensacyjne – trzecia droga

bankructwa

str .39 Szpitale, ratujcie się same w oczekiwaniu na reformę

Część II: o sposobach

str. 45 Parę słów o Legalisie

str. 47 Syndyku – uważaj na oprogramowanie!

str. 50 Wykonywanie zawodu syndyka – wynagrodzenia

a kwestie podatkowe

Redaktor Naczelny: Mateusz OpalińskiOpiekun Merytoryczny: Joanna OpalińskaZastępca reedaktora Naczelnego: Maciej SzczygielskiWspółpraca z zagranicą Maurycy OrganaRedaktor Prowadzący Maciej Szczygielski

Grafika, Łamanie, DTP Maciek Szczygielski Korekta: Piotr Ossowski Aleksandra PaszkowskaWydawnictwo: Firma Prawnicza SEDNO sp. zo.o. ul. Obrońców Tobruku 26 lok. 60, 01-494 Warszawa,

Redakcja [email protected]

Zapraszamy do współtworzenia kolejnego

numeru, który ukaże się już 15 marca 2011

Page 4: Fenix PL nr 2

4 www.izbasyndykow.pl

O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu w postępowaniu upadłościowym postanowień rozstrzygających sprawy ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

Paweł Biliński i Jarosław Horobiowskisędziowie Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej, VIII Wydział Gospodarczy ds. upadłościowych i naprawczych

O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu w postępowaniu upadłościowym postanowień rozstrzygających sprawy ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

Ustawa z dnia 6 marca 2009 r. o  zmianie ustawy – Prawo

upadłościowe i naprawcze, ustawy o Bankowym Funduszu

Gwarancyjnym oraz ustawy o  Krajowym Rejestrze

Sądowym1 (dalej jako: ustawa nowelizująca) w  istotny

sposób zmieniła brzmienie obowiązujących do dnia

1.05.2009 r. przepisów ustawy z dnia 28.02.2003 r. – Prawo

upadłościowe i  naprawcze2 (dalej jako: PUiN) poprzez

zmianę albo uchylenie ponad jednej czwartej z nich. Wobec

treści art. 5 ustawy nowelizującej, nieznaczne na pozór

zmiany przepisów w obszarze stanowiącym temat niniejszego

artykułu w  istotny jednak sposób różnicują postępowania

upadłościowe wszczęte na podstawie przepisów PUiN

w  zależności od tego czy upadłość dłużnika ogłoszono do

dnia 1.05.2009 r., czy też po tej dacie. To z  kolei – przy

braku wnikliwszej w  tym względzie analizy prawnej –

nawet zawodowych pełnomocników prowadzić może do

kłopotliwych procesowo sytuacji. Zważywszy na okolicz-

ność, iż źródłem nieporozumień jest przede wszystkim treść

poprzednio obowiązujących przepisów, których odmienność

od stosownych w tym względzie regulacji k.p.c. nie zdążyła

się jednak utrwalić w świadomości zdecydowanej większości

uczestników postępowań upadłościowych, warto poświęcić

tym zagadnieniom nieco uwagi i  bliżej się im przyjrzeć.

Doniosłość analizy prawnej dotychczasowych rozwiązań

w tej materii jest bowiem determinowana długością trwania

właściwych postępowań upadłościowych, co oznacza, że

w wymiarze praktycznym problematyka ta będzie aktualna

jeszcze przez kilka najbliższych lat. Zaznaczyć na wstępie

należy również, że, o  ile wyraźnie nie wskazano, iż jest

inaczej, stosowne przepisy PUiN są analizowane w dalszej

części artykułu w brzmieniu aktualnym przed 2 maja 2009 r.

i tak też powoływane.

Niekiedy sąd upadłościowy zmuszony jest oddalić

zażalenie wierzyciela zaskoczonego i  rozczarowanego

rozstrzygnięciem sędziego-komisarza o  odrzuceniu

spóźnionego zażalenia skarżącego na postanowienie

kończące postępowanie w  przedmiocie jego sprzeciwu od

listy wierzytelności z tej przyczyny, że wniesione zostało ono

po tygodniu od ogłoszenia przedmiotowego postanowienia

wraz ze sporządzonym przed publikacją uzasadnieniem,

chociaż w  terminie tygodniowym od doręczenia mu – na

uprzedni jego wniosek – odpisu zaskarżonego postanowienia

wraz z uzasadnieniem3 .

Źródłem ujawniających się w  ten sposób nieporozumień

jest okoliczność, że tryb uzasadniania, doręczania

i zaskarżania postanowień sądowych organów postępowania

upadłościowego był do dnia 2.05.2009 r. uregulowany

w przepisach PUiN w sposób istotnie odrębny od Kodeksu

Page 5: Fenix PL nr 2

5numer 2grudzien 2010.

O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu w postępowaniu upadłościowym postanowień rozstrzygających sprawy ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.), a  zarazem niemal

wyczerpujący.

I  tak, zgodnie z art. 224 zd. 1 PUiN, termin do wniesienia

środka odwoławczego biegnie od dnia doręczenia

postanowienia, a  dla osób, którym postanowienia nie

doręczono, od dnia jego ogłoszenia. Stosownie do art. 220

ust. 1 PUiN, postanowień, które podlegają ogłoszeniu lub

obwieszczeniu, nie doręcza się uczestnikom postępowania.

Inne postanowienia, jeżeli nie były wydane na posiedzeniu

jawnym, doręcza się osobom, których dotyczą. Nie

doręcza się jednak poszczególnym wierzycielom

postanowień dotyczących ogółu wierzycieli (ust. 2 art.

220 PUiN). Zestawienie norm art. 220 PUiN prowadzi do

wniosku, że doręczenie postanowienia ogłoszonego na

posiedzeniu jawnym jest w  postępowaniu upadłościowym

(prowadzonym według przepisów sprzed nowelizacji)

dopuszczalne jedynie w  celu informacyjnym i  w  żadnym

razie złożenie wniosku o doręczenie takiego postanowienia

ze sporządzonym z  urzędu uzasadnieniem nie może

przedłużyć na korzyść wnioskodawcy terminu do złożenia

zażalenia. Ustawodawczym motywem takiego rozwiązania

była najprawdopodobniej potrzeba nadania właściwej

dynamiki postępowaniu upadłościowemu, z  założenia

służącemu prawnej ochronie interesów nader licznych

nieraz podmiotów. Mnogość uczestników postępowania

powoduje, że wymaga się od nich w  toku postępowania

aktów wzmożonej staranności własnej, wyrażających się

chociażby w  konieczności osobistego kontrolowania biegu

terminów do wnoszenia środków zaskarżenia4 , liczonych od

daty obwieszczenia.

Warto przypomnieć, że stosownie do art. 214 PUiN

zasadą jest w  postępowaniu upadłościowym orzekanie na

posiedzeniu niejawnym. Jeden z  wyjątków od tej reguły

zastrzeżono w art. 259 ust. 1 zd. 1 PUiN, gdzie wymaga się

rozpoznania sprzeciwu na rozprawie. Dynamika upadłości

wymaga skrócenia następującego dalej postępowania

międzyinstancyjnego do minimum. Stąd, między innymi,

bierze się wynikający z  art. 219 ust. 2 PUiN nakaz

uzasadniania z urzędu postanowień, od których przysługuje

środek odwoławczy, oraz oznaczenie w  art. 224 zd. 1

PUiN terminu początkowego biegu zażalenia na dzień

publikacji postanowienia, która powinna odbyć się łącznie

z  odczytaniem już wcześniej sporządzonego uzasadnienia,

co w protokole z publikacji należy odnotować5 .

Podsumowując, skoro stosownie do art. 220 ust. 1 PUiN

sędzia-komisarz nie ma obowiązku doręczenia (z  urzędu)

postanowienia uczestnikowi postępowania zainicjowanego

sprzeciwem do listy wierzytelności, to bez względu

na złożony później wniosek o  doręczenie, termin do

wniesienia zażalenia należy liczyć już od dnia ogłoszenia

tego postanowienia łącznie z jego, sporządzonym z urzędu,

uzasadnieniem. Doręczenie postanowienia z uzasadnieniem,

spowodowane ewentualnym wnioskiem w  tym względzie

jest zasadne, zrozumiałe i przedmiotowe o tyle, że stosownie

do art. 228 PUiN uczestnik postępowania, a w szczególności

wierzyciel upadłego, ma prawo sporządzać i otrzymywać

z akt postępowania upadłościowego odpisy i wyciągi. Sędzia-

komisarz ani przez chwilę złożonego tak wniosku6 nie musi

i nie powinien traktować jako „zapowiedzi zażalenia”, lecz

prawidłowo wezwać wnioskodawcę o  stosowną opłatę

kancelaryjną7.

W  ocenie autorów mocno wątpliwa jest

dopuszczalność stosowania w  toku postępowania

upadłościowego terminu instrukcyjnego z art. 357 § 3 k.p.c.

W ustalonej i od lat utrwalonej praktyce wrocławskiego sądu

upadłościowego uzasadnienia sporządza się jeszcze przed

publikacją8 i  odczytuje zaraz po sentencji ogłaszanych,

zaskarżalnych postanowień. Przyjęta w sądzie interpretacja

wyżej powołanych przepisów wyklucza możliwość

wystąpienia hipotetycznej sytuacji, w  której terminy do

sporządzenia uzasadnienia i  wniesienia zażalenia biegłyby

równolegle. De facto pozbawiłoby to skarżącego możliwości

efektywnego zaskarżenia postanowienia, zwłaszcza

w  sytuacji, gdy sędzia-komisarz uznałby za stosowne

w  pełni wyczerpać zakreślony mu tygodniowy termin.

Niezadowolony z  rozstrzygnięcia musiałby wtedy skarżyć

postanowienie „w  ciemno”, nie znając jego właściwego

uzasadnienia i opierając się co najwyżej na ustnych motywach

zasłyszanych podczas publikacji. Sędziowie-komisarze

uzasadniają zaskarżalne postanowienia zawczasu, właśnie

po to, aby stronie nie ująć ani dnia z  zastrzeżonego na jej

korzyść terminu do wniesienia zażalenia. Gdyby natomiast

zdarzyło się inaczej i  termin do efektywnego zaskarżenia

postanowienia uległby skróceniu w  sposób wyżej opisany,

to złożony we właściwym czasie wniosek o  przywrócenie

terminu do wniesienia zażalenia bezwzględnie powinien być

przez sędziego-komisarza rozpoznany pozytywnie.

Przepisy art. 357 k.p.c. dostarczają wręcz dodatkowego

uzasadnienia dla referowanych tu uwag. sytuacji opisanej

w  zdaniu pierwszym paragrafu trzeciego9, w  zdaniu

drugim paragrafu drugiego wymaga się, aby zaskarżalne

postanowienie doręczyć stronie wraz z  uzasadnieniem.

Stosownie do art. 357 § 1 k.p.c. postanowienia ogłoszone

na posiedzeniu jawnym sąd uzasadnia tylko wtedy, gdy

podlegają one zaskarżeniu, i tylko na żądanie strony zgłoszone

w terminie tygodniowym od dnia ogłoszenia postanowienia.

Postanowienia te doręcza się tylko tej stronie, która zażądała

sporządzenia uzasadnienia i  doręczenia postanowienia

z  uzasadnieniem. Termin tygodniowy do sporządzenia

uzasadnienia liczy się wówczas od dnia, w którym zażądano

jego doręczenia, a  gdy żądania takiego nie było – od dnia

wniesienia zażalenia (art. 357 § 3 zd. 2 k.p.c.). Regułą

jest więc doręczanie postanowień wraz z  uzasadnieniem

– zarówno wydawanych na posiedzeniach jawnych, jak

i niejawnych. Przypomnieć jeszcze wypada, że zgodnie z art.

394 § 2 k.p.c. termin do wniesienia zażalenia jest tygodniowy

i  liczy się od doręczenia postanowienia, a  gdy strona nie

zażądała w terminie przepisanym doręczenia postanowienia

zapadłego na rozprawie – od ogłoszenia postanowienia.

Page 6: Fenix PL nr 2

6 www.izbasyndykow.pl

O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu w postępowaniu upadłościowym postanowień rozstrzygających sprawy ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

Jak więc widać, w zwykłym postępowaniu cywilnym:

1) nie uzasadnia się z urzędu postanowień ogłoszonych na

posiedzeniu jawnym, a  dopiero na skutek wniosku albo

bezpośrednio wniesionego zażalenia,

2) moment ujawnienia stronie pisemnego uzasadnienia

wyznacza początek biegu terminu do zaskarżenia

postanowienia, chyba że strona złożyła zażalenie, nie

oglądając się na uzasadnienie.

Na tym tle swoistość procedury upadłościowej w  świetle

przepisów w  brzmieniu obowiązującym do dnia 1.05.2009

r. wyraża się w  bezwzględnym obowiązku uzasadnienia

z  urzędu każdego postanowienia, od którego przysługuje

środek odwoławczy. Składanie wniosku o  sporządzenie

uzasadnienia jest tu bezprzedmiotowe i nie może prowadzić

do ubocznego skutku w  postaci wydłużenia terminu do

wniesienia zażalenia. Przyjęcie odmiennej interpretacji

kłóciłoby się z  założeniem racjonalności ustawodawcy, bo

nie ma sensu przyznawanie szczególnego prawa do żądania

tego, co organ sądowy musi zrobić z urzędu, bez względu na

aktywność stron.

Podsumowując, procedura upadłościowa stawia

wyższe, niż gdzie indziej, wymagania przed sędzią-

komisarzem, który z  urzędu musi uzasadniać wszystko,

co zaskarżalne, ale jednocześnie ta sama procedura

dyscyplinuje uczestników postępowania upadłościowego,

którzy muszą pilnować terminów publikacji dotyczących ich

postanowień i dbać o to, by zdążyć z zażaleniem, mieszcząc

się w kolejnych siedmiu dniach. Zwykła procedura cywilna10

niewątpliwie jest dla stron (uczestników postępowania)

znacznie wygodniejsza i mniej od nich wymagająca.

Nie oznacza to jednak naruszenia prawa do podjęcia

efektywnej obrony w  postępowaniu upadłościowym.

Wierzyciel niezadowolony z  rozstrzygnięcia sędziego-

komisarza w  przedmiocie sprzeciwu może skorzystać z  aż

trzech możliwości:

stawić się na posiedzeniu wyznaczonym celem publikacji

postanowienia i osobiście, w czasie rzeczywistym, wysłuchać

sporządzonego uzasadnienia, odczytywanego przez sędziego-

komisarza, lub osobiście zapoznać się w  sekretariacie

wydziału z  uzasadnieniem złożonym w  oryginale do akt

postępowania, nie wyłączając sporządzenia na własną rękę

jego cyfrowej fotokopii, co jest nie tylko dopuszczalne, ale

i  stało się powszechnie przyjęte11, lub niezwłocznie złożyć

wniosek o  doręczenie odpisu lub kopii postanowienia

z  uzasadnieniem, uiszczając jednocześnie stosowną opłatę

kancelaryjną12.

Ewentualnie napotkane trudności w  uzyskaniu dostępu

do akt lub w  odbiorze odpisu mogłyby uzasadniać

uwzględnienie wniosku o  przywrócenie terminu do

wniesienia zażalenia, o ile oczywiście wniosek taki zostałby

odpowiednio umotywowany i  do tego jeszcze złożony we

właściwym terminie.

Za przedstawionym stanowiskiem przemawia

również porównanie wyżej powołanych przepisów Prawa

upadłościowego i  naprawczego z  tymi samymi przepisami

w  brzmieniu nadanym przez ustawę z  dnia 6 marca 2009

r. o  zmianie ustawy – Prawo upadłościowe i  naprawcze,

ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy

o  Krajowym Rejestrze Sądowym. Zmiany wprowadzone

w tym obszarze zmierzały do przywrócenia w postępowaniu

upadłościowym zwykłych zasad uzasadniania, doręczania

i  zaskarżania postanowień. Skreślenie ustępu 2 w  art. 219

oznacza skasowanie obowiązku uzasadniania z  urzędu

postanowień, od których przysługuje środek odwoławczy. Ta

zmiana w połączeniu z niewielką, ale doniosłą korektą treści

art. 224 Prawa upadłościowego i  naprawczego13 , oznacza

powrót14 do bardziej klarownych reguł z art. 357 k.p.c.

Niewątpliwie uczestnicy postępowań upadłościowych, nie

wyłączając ich profesjonalnych pełnomocników, miewali

problemy z  dostrzeżeniem i  rozeznaniem się w  doniosłej

odrębności procedury upadłościowej w  tym obszarze. Być

może też chęć usunięcia źródła nieporozumień stanowiła

ratione legis opisanych zmian.

W tym miejscu należy jednak przypomnieć, że po ogłoszeniu

upadłości sprawy ze sprzeciwów zajmują w obrocie miejsce

spraw procesowych, kończonych w  zwykłym trybie

wyrokami uzasadnianymi w  dwutygodniowym terminie

z art. 329 zd. 1 k.p.c. Zwraca dalej uwagę stopień zawiłości

i  ciężar gatunkowy wielu spraw sprzeciwowych, których

rozpoznawanie, bez względu na rodzaj i wartość przedmiotu

sporu, spada bez wyjątku na sędziów sądów rejonowych

(także w  drugiej instancji!). Postulować należy zatem

o  przyjęcie dla merytorycznych postanowień sędziów-

komisarzy dwutygodniowego terminu uzasadnienia z  art.

329 zd. 1 k.p.c., zamiast ledwie tygodniowego terminu

przewidzianego dla postanowień „formalnych” w  art. 357

§ 3 k.p.c. Zaznaczyć trzeba od razu, że jest to propozycja

interpretacji formułowana de lege lata, a nie wniosek de lege

ferenda. żeby bowiem sędzia-komisarz miał swoje sprawy

rozpoznawać dwukrotnie mniej wnikliwie niż wyręczany

przez niego w toku upadłości sąd procesowy tylko dlatego,

że rozstrzygnięciu merytorycznemu daje wyraz w  formie

postanowienia a  nie wyroku15? Przez sam wzgląd na

dynamikę postępowania upadłościowego nie dałoby się tego

przekonująco uzasadnić.

W  przypadku wydawanych przez sąd upadłościowy,

działający jako sąd II instancji16 , postanowień, które kończą

postępowanie zainicjowane na skutek zażalenia na postanowienie

sędziego-komisarza rozpoznające sprzeciw do listy

wierzytelności17 , obowiązująca od dnia 2.05.2009 r., nowelizacja

PUiN nie wprowadziła zmian. Zarówno w  poprzednim, jak

i  w  obecnym stanie prawnym, w  zakresie dotyczącym ich

doręczania i  uzasadniania18 , na mocy normy odsyłającej z  art.

229 PUiN w związku z art. 222 ust. 1 zd. 2 PUiN, zastosowanie

znajdują tutaj przepis art. 397 § 11 k.p.c. oraz – poprzez odesłanie

zawarte w art. 397 § 2 zd. 1 k.p.c. – przepisy art. 387 k.p.c.

Page 7: Fenix PL nr 2

7numer 2grudzien 2010.

O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu w postępowaniu upadłościowym postanowień rozstrzygających sprawy ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

Oznacza to, iż w zażaleniowych sprawach rozpoznawanych

przez sąd upadłościowy na posiedzeniach niejawnych,

co jest regułą19 , uzasadnienie postanowienia sporządzić

należy z urzędu w terminie dwóch tygodni od jego wydania

(art. 387 § 2 zd. 2 k.p.c. w  związku z  art. 397 § 2 zd. 1

k.p.c. oraz w związku z art. 229 PUiN i art. 222 ust. 1 zd.

2 PUiN). Nie ma zatem i  nie było też przed nowelizacją

obowiązku sporządzenia uzasadnienia jednocześnie

z  sentencją postanowienia sądu, chociaż w  codziennej

praktyce czynności tych „dla spokoju” raczej nie rozdziela

się. Następnie, wraz z uzasadnieniem, postanowienie należy

doręczyć uczestnikom postępowania z zachowaniem, niemal

jednakowo brzmiących, dyspozycji: art. 220 ust. 2 PUiN

w brzmieniu obowiązującym do dnia 1.05.2009 r. oraz art.

220 ust. 1 zdanie 2 i 3 PUiN w brzmieniu obowiązującym

od dnia 1.05.2009 r. W praktyce zatem takie postanowienie

wraz z  uzasadnieniem będzie podlegało doręczeniu tym

osobom, których ono dotyczy20 . Doręczenie, rozumiane

w  tym przypadku jako czynność sekretariatu sądu, czyli

zasadniczo: wysyłka, powinno nastąpić w  terminie

tygodniowym od sporządzenia uzasadnienia (art. 387 § 3 zd.

3 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 zd. 1 k.p.c. oraz w związku

z art. 229 PUiN i art. 222 ust. 1 zd. 2 PUiN).

Z  kolei tam, gdzie rozpoznanie sprawy z  zażalenia miało

miejsce na posiedzeniu jawnym21 , po którym nastąpiło

ogłoszenie postanowienia kończącego postępowanie

zażaleniowe, sporządzenie jego uzasadnienia powinno

nastąpić z  urzędu w  terminie dwóch tygodni od daty

ogłoszenia jego sentencji (art. 387 § 2 zd. 1 k.p.c. w związku

z art. 397 § 2 zd. 1 k.p.c. oraz w związku z art. 229 PUiN

i  art. 222 ust. 1 zd. 2 PUiN). Okoliczność, że sędziemu-

komisarzowi pozostawiono by na uzasadnienie zaledwie

tydzień22, w  żadnym razie nie mogłaby skrócić terminu

zastrzeżonego dla sądu. Skądinąd zaś – wydaje się, że

w  sprawie z  zażalenia na merytoryczne postanowienie

wydane po rozpoznaniu sprzeciwu należałoby poważnie

rozważyć konieczność zinterpretowania a  fortiori art. 259

ust. 1 zd. 1 PUiN, zwłaszcza w narzucającym się kontekście,

czy wręcz analogii do art. 375 k.p.c.23 Wyznaczanie rozpraw

zażaleniowych nie zależałoby wtedy od uznania sądów,

a stałoby się regułą.

Zgodnie z  dyspozycją art. 220 ust. 1 zd. 1 PUiN, którego

brzmienie nie uległo zmianie po dniu 1.05.2009 r.,

ogłoszonego postanowienia ani jego uzasadnienia nie doręcza

się uczestnikom postępowania. Zainteresowany uczestnik

postępowania może uzyskać ich odpis lub kserokopię na

podstawie art. 228 PUiN, lecz musi o to uprzednio wystąpić,

uiszczając stosowną opłatę kancelaryjną.

Znaczenie normy z art. 397 § 11 .p.c. sprowadza się natomiast

do wyeliminowania możliwości stosowania dyspozycji art.

387 § 1 zd. 2 i § 2 zd. 3 k.p.c. Bez względu zatem na to czy

postanowienie oddala zażalenie, czy też nie, uzasadnienie

sporządzić trzeba zawsze.

Przypisy

1 Opublikowana w Dz. U. Nr 53, poz. 434.

2 Pierwotnie opublikowana w Dz.U. Nr 60, poz. 535,

a  później wielokrotnie zmieniana, natomiast na skutek

omawianej nowelizacji tekst jednolity ogłoszono w Dz.U.

z 2009 r. Nr 175, poz. 1361.

3 Z innego punktu widzenia – motywowane w ten sposób

zażalenia trafiają się mimo wszystko sporadycznie,

z  całą pewnością nie w  ilości, która mogłaby skłonić

wrocławski sąd upadłościowy, w którym autorzy orzekają,

do zweryfikowania przed laty przyjętej (bez większych

wątpliwości) i utrwalonej już linii orzeczniczej.

4 To znaczy głównie sprzeciwów do listy wierzytelności

i zarzutów przeciwko planowi podziału.

5 Z protokołu bezpośrednio poprzedzającej to posiedzenie

rozprawy, powinno z  kolei wynikać, że obecni na niej

uczestnicy lub ich pełnomocnicy zostali poinformowani

o  miejscu i  terminie publikacji postanowienia

w przedmiocie sprzeciwu oraz że osoby na niej nieobecne

zostały prawidłowo na nią wezwane lub zawiadomione

o jej terminie, co powinno być potwierdzone zwrotnymi

poświadczeniami odbioru stosownych pism z sądu.

6 Nota bene często określa się je mianem „wniosku

o  sporządzenie na piśmie i  doręczenie uzasadnienia

orzeczenia”.

7 Opłata ta wynosi 6 zł, a w przypadku żądania kserokopii

postanowienia - 1 zł, za każdą rozpoczętą stronicę odpisu

albo kopii. Por. art. 77 i art. 78 w związku z art. 3 ustawy

z  dnia 28.07.2005 r. o  kosztach sądowych w  sprawach

cywilnych (Dz.U. Nr 16, poz. 1398 ze zmianami).

8 To właśnie instytucja odroczenia publikacji (czyli

ogłoszenia) postanowienia sędziego-komisarza

w  przedmiocie rozpoznania sprzeciwu służy uzyskaniu

czasu niezbędnego na przygotowanie postanowienia

wraz z  uzasadnieniem. Okres dwóch tygodni, na jaki

maksymalnie można odroczyć ogłoszenie postanowienia

(por. art. 326 § 1 k.p.c. w związku z art. 361 k.p.c. oraz

w  związku z  art. 229 p.u.n.), jest wystarczający dla

przygotowania pisemnego uzasadnienia. W  praktyce

jednak w  sprawach prostszych, zwłaszcza przy braku

sporu co do okoliczności faktycznych, odroczenie

publikacji dokonywane jest nawet na jeden lub dwa dni,

Page 8: Fenix PL nr 2

8 www.izbasyndykow.pl

O uzasadnianiu, doręczaniu i zaskarżaniu w postępowaniu upadłościowym postanowień rozstrzygających sprawy ze sprzeciwów i późniejszych zażaleń

a  czasami na późniejszą godzinę jeszcze tego samego

dnia. Poza tym, przyjęcie możliwości stosowania

w  omawianych tu wypadkach dyspozycji art. 357 § 3

k.p.c. i  tak nie wyłączałoby korzystania z  instytucji

odroczenia publikacji postanowienia. Warto przypomnieć

także, iż rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej

z 24.10.1934 r. - Prawo upadłościowe (t.j. w Dz.U. z 1991

r. Nr 118, poz. 512 ze zmianami) - dalej jako: p.u. - w art. 76

§ 5 stanowiło, że postanowienie, od którego służy środek

odwoławczy, powinno być jednocześnie z  wydaniem

uzasadnione na piśmie. Wprawdzie przepis art. 219

ust. 2 p.u.n. nie przejął takiego właśnie brzmienia, lecz

analiza norm zawartych w tym przepisie oraz przepisach

art. 224 w  związku z  art. 220 ust. 1 p.u.n. niechybnie

prowadzić musi do przyjęcia wniosku, że sformułowanie

ust. 2 art. 219 p.u.n. zawiera w  sobie normę wyrażoną

we wspomnianym art. 76 § 5 p.u. Przeciwne stanowisko,

oparte na regule wykładni a  contrario, prowadziłoby

do niespójności w  obrębie wspomnianych uregulowań.

Kłóciłoby się także z  zasadami szybkości i  ekonomiki

postępowania upadłościowego, które służą osiągnięciu

podstawowego celu założonego w  art. 2 p.u.n., czyli

maksymalizacji stopnia zaspokojenia wierzycieli.

Postępowanie upadłościowe - z uwagi na swój charakter

i cele - przez cały czas jego trwania generuje, podlegające

zaspokojeniu w  pierwszej kolejności, określone

koszty, a  zatem im dłużej trwa, tym więcej kosztuje,

pomniejszając w  ten sposób dywidendę upadłościową

dla wierzycieli. Wydaje się również uzasadnione, że

nowelizując od dnia 2.05.2009 r. brzmienie zd. 1 art.

224 p.u.n. ustawodawca dokonał wykładni autentycznej,

wskazując jak dotychczasowe jego brzmienie powinno

być interpretowane, co z  kolei bardziej harmonizuje

uregulowania art. 220 ust. 1 i art. 224 p.u.n.

9 „Uzasadnienie (…) należy sporządzić w  ciągu

tygodnia od dnia wydania postanowienia na posiedzeniu

niejawnym”.

10 Cechuje ją porządek zdarzeń ułożonych według

powszechnie znanego schematu: wniosek o uzasadnienie,

doręczenie postanowienia z uzasadnieniem, rozpoczęcie

biegu terminu do wniesienia zażalenia.

11 W miarę możliwości akta powinny być dla wierzyciela

dostępne już w dniu publikacji.

12 Na życzenie skarżącego odpis powinien być

przygotowany do osobistego odbioru w  sekretariacie

wydziału najdalej następnego dnia roboczego.

13 „Termin do wniesienia środka odwoławczego biegnie od

dnia doręczenia postanowienia, a dla osób, wobec których

nie ma obowiązku doręczania, od dnia jego ogłoszenia”

– o  tym, czy obowiązek ów się zaktualizuje, decyduje

sama strona, która, by zapoznać się z  uzasadnieniem,

musi najpierw wnieść o jego sporządzenie i doręczenie.

14 W drodze odesłania zawartego w art. 229 p.u.n.

15 Podkreślić przecież wypada, że przebieg postępowania,

forma i  zawartość uzasadnienia orzeczenia

merytorycznego w  sprawie sprzeciwu nie powinny

odbiegać od standardów obowiązujących w  zwykłym

procesie.

16 Na zasadzie art. 222 ust. 1 zd. 2 p.u.n.

17 Wskazać należy, że uwagi te odnoszą się także

do pozostałych postanowień sądu upadłościowego

rozpoznającego jako sąd II instancji zażalenie na

postanowienie sedziego-komisarza.

18 Podkreślić należy, że uchylony przepis ust. 2 art.

219 p.u.n. nie miał zastosowania do postanowień sądu

upadłościowego kończących postępowanie z  zażalenia

na postanowienie sędziego-komisarza, gdyż - w świetle

art. 222 ust. 1 zd. 1 i 2 p.u.n. były i są one nadal z chwilą

ich wydania prawomocne, skoro ustawodawca nie

przewidział wyraźnie, że można się od nich odwołać.

Zrezygnowano tutaj zatem z  trójinstancyjności sądowej

procedury upadłościowej występującej pod rządami p.u.

obowiązującego do dnia 30.09.2003 r. (por. art. 77-78

tegoż prawa).

19 Wynika ona z  art. 214 p.u.n., por. jednak dalsze

rozważania.

20 W  przypadku, gdy orzeczenie takie miałoby odnosić

się do ogółu wierzycieli, będzie ono podlegało

doręczeniu jedynie syndykowi (nadzorcy sądowemu albo

zarządcy) oraz upadłemu. Sytuacje takie w  odniesieniu

do postanowień sądu upadłościowego, jako sądu II

instancji, zdarzają się jednak bardzo rzadko. Jeśli

jednak one wystąpią, wierzyciele będą mieli możliwość

zapoznania się z nimi od momentu wyłożenia ich - wraz

z aktami - w sekretariacie sądu, o czym we właściwych

postępowaniach upadłościowych, wszczętych od

dnia 2.05.2009 r. - stosownie do ust. 2 art. 220 p.u.n.

w brzmieniu obowiązującym od tegoż dnia, należy uczynić

wzmiankę na sentencji postanowienia z  zaznaczeniem

daty wyłożenia.

21 W  praktyce będzie to najczęściej rozprawa, chociaż

teoretycznie nie każde posiedzenie jawne musi mieć taką

formę. W tym zakresie por. art. 148 k.p.c.

22 Jeżeli przyjąć do stosowania art. 357 § 3 k.p.c., zamiast

art. 329 zd. 1 k.p.c.

23 Sąd upadłościowy merytorycznie rozpoznaje tutaj

bowiem środek zaskarżenia wniesiony przeciw

pierwszoinstancyjnemu postanowieniu orzekającemu co

do istoty sprawy, a zatem w swej istocie odpowiadający

apelacji, a nie zażaleniu.

Page 9: Fenix PL nr 2

9numer 2grudzien 2010.

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

Kwestia podmiotowości spółki kapitałowej po zakończeniu

likwidacyjnego postępowania upadłościowego

obejmującego likwidację majątku upadłego, w  sytuacji

pełnego zaspokojenia wierzycieli, jeżeli spółka posiada

nadal majątek, jest uregulowana w sposób niepełny i  rodzi

znaczące wątpliwości w judykaturze, literaturze prawniczej

oraz w praktyce stosowania prawa. W naszej ocenie, w takim

przypadku, spółka nie podlega wykreśleniu z  rejestru

przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego, a  syndyk

masy upadłości takiej spółki nie uzyskuje kompetencji do

złożenia wniosku o jej wykreślenie.

Jeżeli uwzględnić określony w  art. 2 ustawy Prawo

upadłościowe i  naprawcze podstawowy cel postępowania

upadłościowego, zakończenie postępowania upadłościowego

obejmującego likwidację majątku upadłego z  uwagi na

zaspokojenie wierzycieli, jest najbardziej pożądanym

sposobem zakończenia likwidacyjnego postępowania

upadłościowego. Przemawia za tym okoliczność, iż

osiągnięcie celu postępowania upadłościowego (maksymalne

zaspokojenie wierzycieli) ma charakter stopniowalny

(założenie optymalizacyjne), a  w  przypadku pełnego

zaspokojenia wierzycieli, cel ten nie może być osiągnięty

w stopniu wyższym. Naszym zdaniem, likwidacja (rozumiana

jako każde pozbawienie podmiotowości) spółki kapitałowej

w  wyniku postępowania upadłościowego nigdy nie jest

celem samoistnym tego postępowania, a jeżeli już następuje,

winna być sprzężona z jego celem podstawowym.

Kwestia losów spółki kapitałowej, w  przypadku

nakreślonej w  tytule sytuacji budziła i  budzi jednak

rozbieżności interpretacyjne. Odmienność stanowisk,

zarówno przedstawicieli doktryny, jak i  tych wyrażonych

w  orzecznictwie, jest dostrzegalna w  obecnie wiążącym

stanie prawnym – tj. na tle k.s.h. i ustawy Prawo upadłościowe

i naprawcze. Spór na temat konieczności wykreślenia spółki

z rejestru w przypadku analizowanego w niniejszym artykule

sposobu zakończenia postępowania upadłościowego ma

swe źródło w  problemach interpretacyjnych jeszcze na tle

Kodeksu handlowego i  Prawa upadłościowego. Wejście

w życie k.s.h., w  szczególności przepisów art. 289 § 1 i  §

2 k.s.h. w odniesieniu do spółki z o.o. oraz art. 477 § 1, § 2

i § 3 co do spółki akcyjnej, nie kończy sporu o możliwość

dalszego istnienia spółki kapitałowej, w sytuacji zakończenia

likwidacyjnego postępowania upadłościowego, gdy wszyscy

wierzyciele zostali zaspokojeni i pozostał majątek spółki.

Michał Jackowski, adwokat, doktor nauk prawnych (Uniwersytet Wrocławski), partner Adwokackiej Spółki Partner-skiej Grzybkowski & Guzek w Poznaniu,

Tomasz Wojech, aplikant adwokacki, doktorant w Katedrze Prawa Cywilnego Handlowego i Ubezpieczeniowego WPiA UAM, prawnik Adwokackiej Spółki Partnerskiej Grzybkowski & Guzek.

Uwagi ogólne

Page 10: Fenix PL nr 2

10 www.izbasyndykow.pl

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

Zakończenie postępowania upadłościowego i jego następstwa

Zgodnie z art. 368 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze

sąd stwierdza zakończenie postępowania upadłościowego

w dwóch przypadkach. Po pierwsze, w sprawach, w których

postępowanie upadłościowe obejmowało likwidację majątku

– po wykonaniu ostatecznego planu podziału. Po drugie,

gdy w  toku postępowania upadłościowego obejmującego

likwidację majątku upadłego wszyscy wierzyciele zostali

zaspokojeni. Przepisy prawa upadłościowego nie regulują

kwestii bytu prawnego spółki kapitałowej po zakończeniu

postępowania upadłościowego, w szczególności obowiązków

w  zakresie wykreślenia spółki z  rejestru przedsiębiorców

Krajowego Rejestru Sądowego.

Jak wskazuje S. Gurgul1, (jeszcze na tle poprzedniej regulacji

w  zakresie prawa upadłościowego, choć już na tle k.s.h.),

odpowiedzi na pytanie o  byt prawny osoby prawnej po

zakończeniu postępowania upadłościowego, należy szukać

w  przepisach regulujących tworzenie, funkcjonowanie

i  ustanie poszczególnych osób prawnych, a  nie w  prawie

upadłościowym. Uprzedzając jednak dalsze rozważania,

wbrew opinii ostatnio cytowanego autora, wykładni

przepisów konstruujących ustanie bytu prawnego osób

prawnych, należy dokonywać z uwzględnieniem przepisów

ustawy Prawa upadłościowe i  naprawcze, w  szczególności

z  uwzględnieniem wartości jakie chroni ustawodawca na

gruncie ostatnio wymienionej ustawy.

W  obecnym stanie prawnym, kwestię skutków ukończenia

postępowania upadłościowego dla spółek kapitałowych

normują przepisy art. 289 § 1 i § 2 k.s.h. i  art. 477 § 1, §

2 i  § 3 k.s.h. Zgodnie z  pierwszą z  cytowanych jednostek

redakcyjnych, w przypadku upadłości spółki jej rozwiązanie

następuje po zakończeniu postępowania upadłościowego,

z  chwilą wykreślenia z  rejestru, a  wniosek o  wykreślenie

z  rejestru składa syndyk. Zgodnie natomiast z  art. 289 §

2 k.s.h., spółka nie ulega rozwiązaniu, gdy postępowanie

kończy się układem lub zostaje z innych przyczyn uchylone

lub umorzone.

Natomiast na gruncie upadłości spółki akcyjnej

odpowiednikami cytowanych przepisów są przepisy art.

477 § 1 i  § 2 k.s.h. Nadto, zgodnie z  art. 477 § 3 k.s.h.

o  rozwiązaniu spółki likwidatorzy lub syndyk powinni

zawiadomić właściwy urząd skarbowy, przekazując odpis

sprawozdania likwidacyjnego; powinni również zawiadomić

inne organy i instytucje określone w odrębnych przepisach,

przekazując im, w  przypadku zgłoszenia takiego żądania,

odpis sprawozdania.

Doprecyzowując zagadnienie nakreślone w tytule niniejszego

artykułu, należy wskazać w  istocie, czy syndyk ma

obowiązek złożenia wniosku o wykreślenie spółki z rejestru,

ale w szczególnej sytuacji – gdy w spółce pozostał majątek

a wszyscy wierzyciele zostali zaspokojeni.

Analiza poglądów

1. Poglądy przedstawicieli doktryny

W  doktrynie i  orzecznictwie (o  czym poniżej) poglądy na

temat zachowania podmiotowości spółki kapitałowej po

zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

są rozbieżne.

S. Gurgul jednoznacznie opowiada się za o  koniecznością

wykreślenia spółki z  rejestru, niezależnie od faktu, że

postępowanie upadłościowe zakończyło się pełnym

zaspokojeniem wierzycieli i  pozostał nawet znaczny

majątek (pogląd wyrażony na tle prawa upadłościowego,

ale co do zasady powtórzony w  związku z  art. 364 Prawa

upadłościowego i  naprawczego)2. Cytowany autor swoje

stanowisko opiera na, w  jego ocenie, językowo jasnym

brzmieniu przepisów art. 289 § 1 k.s.h. i 477 § 1 k.s.h. Po

„ukończeniu” (obecnie verba legis „zakończeniu”) spółka

ulega rozwiązaniu i w konsekwencji wykreśleniu z rejestru,

bez względu na wynik tego postępowania w  zakresie

zaspokojenia wierzycieli. Okoliczność, że po wykreśleniu

spółki z  rejestru pozostanie jakiś, nawet znaczny majątek,

nie jest w świetle przytoczonych przepisów przeszkodą do

wykreślenia spółki. Autor wskazuje, iż z reguły po ukończeniu

postępowania upadłościowego (obecnie przypadki

przewidziane w  art. 368 ustawy Prawo upadłościowe

i  naprawcze) pozostaje majątek należący do upadłego,

z  uwagi na mechanizmy będące podstawą powstania tego

majątku (obecnie np. art. 63 ustawy Prawo upadłościowe

i naprawcze – określone składniki mienia z mocy prawa nie

wchodzą do masy upadłości).

Autor odpowiada także na pytanie, co do losów majątku

jaki pozostał po ukończeniu postępowania upadłościowego.

Wskazuje, iż przepisy k.s.h. dotyczące spółek kapitałowych

Page 11: Fenix PL nr 2

11numer 2grudzien 2010.

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

nie regulują sytuacji, w  której po zakończeniu upadłości

spółki pozostają środki pieniężne funduszów masy

upadłości i – ewentualnie – nieupłynnione składniki majątku

upadłego. Według S.  Gurgula, potencjalnie możliwe są

dwa rozwiązania tak zarysowanego problemu. Pierwsze,

w  ocenie autora zgodne z  literalnym brzmieniem art. 364

ust. 1 i ust. 2 oraz art. 368 ust. 3 ustawy Prawo upadłościowe

i  naprawcze, polegające na wydaniu majątku organom

upadłego. Drugie natomiast, preferowane przez cytowanego

autora, przewiduje, że samo wydanie majątku ma charakter

doraźny, tylko na czas potrzebny do dokonania wykreślenia

spółki z rejestru, a celowe jest dokonanie podziału majątku

w  ramach postępowania upadłościowego. Cytowany autor

akcentuje w swoich wypowiedziach znaczenie wspólników

jako „ekonomicznych właścicieli spółki”3. To pomiędzy

nich należy podzielić majątek pozostały po zaspokojeniu

i  zabezpieczeniu wierzycieli, niezależnie od charakteru

postępowania likwidacyjnego.

S. Gurgul polemizuje z  przeciwnym poglądem T.

Kohorewicza45678. Ten ostatni opiera swoje stanowisko

na uchwale Sądu Najwyższego z  dnia 25 maja 1995 roku

i  uchwale Sądu Najwyższego z  dnia 15 marca 1991

roku. T. Kohorewicz wskazuje, iż w  toku postępowania

upadłościowego syndyk likwiduje majątek upadłego,

nie jego samego. Przyjmuje, iż  zasadą na gruncie Prawa

upadłościowego było dalsze istnienie przedsiębiorcy po

ukończeniu postępowania upadłościowego. Dostrzega

istnienie przepisów szczególnych (m.in. art. 289 § 1 k.s.h.

i  477 § 1 k.s.h.), jednak uznaje, iż nie może jednak być

wykreślona spółka – mimo stwierdzenia przez sąd ukończenia

postępowania upadłościowego – jeśli po całkowitym

zaspokojeniu wierzycieli upadłościowych pozostał jeszcze

majątek spółki. Nie wykreśla się spółki, jeżeli nie doszło

do przeprowadzenia likwidacji całego majątku, gdyż

likwidacja (także upadłościowa) jest obligatoryjnym etapem

prowadzącym do rozwiązania spółki. Autor przywołuje

uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z  dnia 15 marca

1991 roku, zgodnie z którą wykluczona jest możliwość utraty

osobowości prawnej spółki przez jej wykreślenie z rejestru,

jeżeli pozostaje majątek należący do spółki.

2. Poglądy wyrażone w orzecznictwie

Kwestia analizowana w  niniejszym artykule była

przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu

postanowienia z  dnia 11 grudnia 20029 roku przywołany

Sąd stwierdził, iż ukończenie postępowania upadłościowego

w  sytuacji, gdy po zrealizowaniu jego podstawowego celu

pozostał majątek spółki nie może skutkować jej wykreśleniem

z  rejestru. W  ocenie Sądu Najwyższego, w  sytuacji

gdy po zaspokojeniu wszystkich wierzycieli pozostaje

majątek upadłego, został zrealizowany cel postępowania

upadłościowego, a zasadą jest dalsze istnienie przedsiębiorcy

po jego ukończeniu. Po  zakończeniu postępowania spółka

nie straci swojego bytu prawnego i  nie przestaje być

podmiotem praw i obowiązków oraz zachowuje swoją formę

ustrojową. Wchodzi jednak w stadium rozwiązania. Stadium

to nie musi prowadzić do unicestwienia jej bytu prawnego

i wykreślenia z rejestru przedsiębiorców. W razie ogłoszenia

upadłości i  przeprowadzenia likwidacyjnego postępowania

upadłościowego nie przeprowadza się bowiem w  spółce

odrębnej procedury likwidacji. Cytowane postanowienie

zostało wydane na tle dawnego kodeksu handlowego

(w  odniesieniu do spółki akcyjnej). Sąd Najwyższy

zdecydował się jednak zastosować art. 461 § 2 k.h., zgodnie

z  którym nie rozwiązuje się spółka, gdy postępowanie

kończy się układem lub zostaje z innych przyczyn uchylone

lub umorzone. Identyczną treść normatywną posiada obecnie

art. 289 § 2 k.s.h. i art. 477 § 2 k.s.h., tym samym w obecnie

wiążącym stanie prawnym zacytowany pogląd również

może znaleźć zastosowanie.

Dokonując wykładni przepisów art. 362-368 Prawa

upadłościowego i  naprawczego oraz art. 289 k.s.h. i  art.

477 k.s.h., w  aspekcie porównawczym, sięgnąć należy

również do przepisów o  likwidacji spółek kapitałowych,

jako drugiego z  postępowań prowadzących do utraty bytu

prawnego przez spółkę. Na tle art. 22 k.s.h. i  następnych

wielokrotnie podkreśla się (zarówno w  doktrynie, jak

i  judykaturze), iż warunkiem wykreślenia spółki z  rejestru

przedsiębiorców jest upłynnienie całego majątku spółki10

11. Już w  1938 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że spółka

z  ograniczoną odpowiedzialnością, która posiada majątek

i zobowiązania, nie może bez przeprowadzenia postępowania

likwidacyjnego być wykreśloną z rejestru handlowego.

Również na tle obecnie wiążącego stanu prawnego

orzecznictwo wskazuje, iż istnienie majątku spółki jest

przeszkodą dla jej wykreślenia z rejestru. W uchwale z dnia 24

stycznia 2007 roku Sąd Najwyższy uznał, iż „nieobjęcie części

majątku spółki postępowaniem likwidacyjnym oznacza, że

formalne jego zakończenie było przedwczesne i  wymaga

kontynuacji przez ponowne powołanie likwidatora”12 13.

Nadto Sąd Najwyższy w  innych orzeczeniach wskazał, iż

„likwidacja jest ukończona wówczas, gdy w majątku spółki

nie ma już żadnych składników majątkowych i okoliczność

ta zostanie stwierdzona sprawozdaniem likwidacyjnym”.

3. Najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego

Sprawą losów spółki, gdy po zakończeniu postępowania

upadłościowego pozostaje majątek zajął się Sąd Najwyższy

w  uzasadnieniu postanowienia z  dnia 22 stycznia 2010

roku14. Niezależnie od ustaleń prawnych związanych

z  konkretnym stanem faktycznym, cytowany Sąd

poczynił ustalenia abstrakcyjne. Wskazał mianowicie, iż

w  sytuacji gdy postępowanie upadłościowe doprowadziło

do zaspokojenia wszystkich wierzycieli upadłego, którzy

zgłosili swoje wierzytelności, a pozostał majątek spółki, to

nie w każdej sytuacji istnieją podstawy do jej wykreślenia

i  pozbawienia bytu prawnego. W  ocenie Sądu to spółka,

która po zakończeniu postępowania upadłościowego odbiera

pozostały majątek, decyduje tym samym o  jego losie. Nie

ma w takim przypadku przeszkód, aby zgłosiła sprzeciw co

do jej wykreślenia z  rejestru i  podjęła działalność. W  tak

Page 12: Fenix PL nr 2

12 www.izbasyndykow.pl

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

nakreślonej sytuacji, zdaniem Sądu Najwyższego „istnieją

podstawy odejścia od literalnej wykładni art. 477 § 1 i  2

k.s.h., trudno bowiem wykreślić spółkę po przeprowadzaniu

postępowania, w  ramach którego zaspokojeni zostali jej

wierzyciele, ale dysponuje ona dalej swoim majątkiem

i  w  sposób prawem przewidziany wyraża wolę dalszego

istnienia”. Sąd Najwyższy odsyła do „odpowiedniego”

stosowania art. 460 k.s.h., zgodnie z którym do dnia złożenia

wniosku o  wykreślenie spółki z  rejestru rozwiązaniu

może zapobiec uchwała walnego zgromadzenia powzięta

wymaganą dla zmiany statutu większością głosów, oddanych

w  obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej

połowę kapitału zakładowego, jednak tylko w  przypadku

gdy rozwiązanie nie następuje z  mocy prawomocnego

orzeczenia sądowego.

W cytowanym postanowieniu Sąd Najwyższy wskazał także,

iż po rozpoczęciu przez spółkę normalnej działalności jej

wykreślenie z  rejestru może nastąpić tylko z zachowaniem

przepisów o likwidacji lub ewentualnie ponownej upadłości

(ochrona interesów wierzycieli jacy mogą pojawić się

„w  czasie odnowionej działalności” wymaga zachowania

stosownych procedur likwidacyjnych i upadłościowych).

Niezależnie od tak nakreślonego poglądu ogólnego, na tle

stanu faktycznego będącego podstawą postanowienia z dnia

22 stycznia 2010 roku, Sąd Najwyższy uznał, iż istniały

podstawy do wykreślenia, bowiem syndyk zgłosił wniosek

o  wykreślenie, do którego dołączył zgodę upadłego na

wykreślenie i dowód (sprawozdanie finansowe), iż na dzień

złożenia wniosku spółka nie dysponuje żadnym majątkiem

(w  przedmiotowej sprawie po zakończeniu postępowania

upadłościowego zarząd rozdysponował pozostałe znaczne

środki pieniężne pomiędzy wierzycieli spółki). Nadto Sąd

Najwyższy uznał, iż obawa o ochronę interesów wierzycieli

nie jest uzasadniona, bowiem ochronie wierzycieli służyło

postępowanie upadłościowe, a  po jego zakończeniu

stosuje się ogólne zasady zaspokajania wierzycieli.

Sąd rejestrowy tylko wyjątkowo, na podstawie art. 23

ustawy o  Krajowym Rejestrze Sądowym, gdyby działania

zarządu w  sposób oczywisty naruszały prawo, mógłby

odmówić wykreślenia spółki z  rejestru. Sąd Najwyższy

dostrzegł także konsekwencje praktyczne niedokonania

wykreślenia, w  sytuacji gdy majątek pozostały po

zakończeniu postępowania upadłościowego jest niewielki.

Jeżeli po zakończeniu postępowania upadłościowego

zarząd byłby zmuszony do ogłoszenia likwidacji, to

z reguły w konsekwencji likwidatorzy musieliby ponownie

„zgłaszać spółkę do upadłości”, oficjalne bowiem wezwanie

wierzycieli do zgłaszania wierzytelności powoduje, że

wierzyciele zgłosiliby także roszczenie o  odsetki, których

nie mogli liczyć w  czasie trwania pierwszej upadłości, co

może spowodować, iż nie wystarczy majątku pozostałego po

zakończeniu upadłości.

Wykładnia własna przepisów art. 368 ust. 1 i ust. 2 ustawy – Prawo upadłościowe i  naprawcze w związku z art. 289 § 1 i 477 § 1 k.s.h.

Dokonując wykładni przepisów regulujących skutki

zakończenie postępowania upadłościowego, należy brać

pod uwagę podstawowy cel tego postępowania. Jako

podstawową zasadę prawa upadłościowego wskazuje

się bowiem wyrażoną normatywnie w  art. 2 ustawy

Prawo upadłościowe i  naprawcze zasadę optymalizacji

– postępowanie upadłościowe prowadzone jest w  celu

zaspokojenia wierzycieli, wierzyciele ci powinni być

zaspokojeni w  jak najwyższym stopniu. Z  konsekwencji

logicznej zaspokojeniem w  najwyższym stopniu jest

pełne zaspokojenie wierzycieli. Jeżeli taki skutek zostanie

osiągnięty, brak przesłanek jurydycznych by przypisywać

postępowaniu upadłościowemu dalsze cele. Także S. Gurgul

wskazuje jedynie trzy zasadnicze cele (funkcje) postępowania

upadłościowego: zaspokojenie wierzycieli niewypłacalnego

dłużnika (funkcja windykacyjna), niedopuszczenie

do dalszych niewypłacalności, które są następstwem

niepłacenia zobowiązań przez niewypłacalnego dłużnika

(funkcja profilaktyczna), kształcenie wśród przedsiębiorców

określonych wzorców zachowań, które można określić jako

postawę rzetelnego przedsiębiorcy (funkcja wychowawcza)15.

Wśród celów postępowania upadłościowego nie wymienia

się likwidacji upadłego będącego osobą prawną – tj.

pozbawienia podmiotowości jako obligatoryjnego skutku

postępowania upadłościowego.

Abstrahując od poglądów przedstawicieli doktryny, a biorąc

pod uwagę wyłącznie brzmienie stosownych przepisów

(w tym przepisów stanowiących podstawę wykładni norm –

zasad prawa upadłościowego), wydaje się, iż przepisy ustawy

Prawo upadłościowe i naprawcze i przepisy k.s.h. są niespójne.

Prima facie wydaje się bowiem, iż ustawodawca w k.s.h. nie

przewidział sytuacji, w  której postępowanie upadłościowe

kończy się zaspokojeniem wierzycieli, a w spółce pozostaje

majątek (art. 368 ust. 2 w związku z art. 364 ustawy Prawo

upadłościowe i naprawcze). Prawo upadłościowe i naprawcze

ustanawia w  takiej sytuacji jako zasadę dalsze trwanie

podmiotu upadłości oraz odzyskanie prawa zarządzania

mieniem pozostałym po postępowaniu upadłościowym –

uznając, iż cel postępowania upadłościowego jako egzekucji

uniwersalnej został osiągnięty poprzez zaspokojenie

wszystkich wierzycieli, a z  tego względu likwidacja spółki

Page 13: Fenix PL nr 2

13numer 2grudzien 2010.

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

zostaje wstrzymana (nie następuje).

Z drugiej strony językowe brzmienie art. 289 § 1 i 2 k.s.h. i art.

477 § 1 i § 2 k.s.h. wskazuje, iż kodeks spółek handlowych

bezwzględnie wymaga złożenia natychmiastowego wniosku

o wykreślenie spółki z  rejestru, i  to niezależnie o  tego czy

spółka posiada jakiekolwiek mienie. Wydaje się zatem,

iż k.s.h. jako zasadę statuuje bezwzględną utratę bytu

prawnego spółki bez względu na przyczynę i  podstawę

prawną zakończenia postępowania upadłościowego.

Naszym zdaniem przedstawiony powyżej pogląd T.

Kohorewicza pozostaje aktualny w obecnie wiążącym stanie

prawnym. Tym samym przepisy art. 289 § 1 k.s.h. i art. 477

§ 1 k.s.h. nie są źródłem obowiązku prawnego syndyka

do złożenia wniosku o  wykreślenie spółki kapitałowej

z  rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego

w  sytuacji, gdy wszyscy wierzyciele spółki zostali

zaspokojeni („ukończenie” na podstawie art. 368 ust. 2

ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze) i pozostał majątek

spółki o  rzeczywistej wartości ekonomicznej (nie tylko

majątek o charakterze symbolicznym). Co więcej, przy tak

nakreślonym zakończeniu postępowania upadłościowego,

syndyk nie uzyskuje kompetencji do założenia wniosku

o wykreślenie spółki z rejestru przedsiębiorców Krajowego

Rejestru Sądowego. Pozbawienie upadłego podmiotowości

nie jest celem postępowania upadłościowego, tym samym gdy

cele postępowania zostaną osiągnięte, nie ma powodów by

taki skutek nastąpił. Powyższe jest zgodne ze stanowiskiem

Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 22

stycznia 2010 roku, przy czym Sąd Najwyższy akcentuje

znaczenie woli podmiotów zaangażowanych w postępowanie

upadłościowe (syndyka, zarządu spółki).

W naszej ocenie należy zaaprobować także pogląd wyrażony

w  uzasadnieniu cytowanego postanowienia z  dnia 22

stycznia 2010 roku, bowiem przyznanie decydującego

znaczenia woli podmiotów zainteresowanych (ale tylko

w sytuacjach granicznych) pozwala uwzględnić szczególną

sytuację spółki w  konkretnym przypadku. Wydaje się

bowiem, iż w cytowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy trafnie

przesądził o braku obowiązku syndyka zgłoszenia wniosku

o  wykreślenia spółki z  Krajowego Rejestru Sądowego

w  sytuacji zakończenia postępowania upadłościowego,

gdy wszyscy wierzyciele upadłościowi zostali zaspokojeni

oraz pozostał majątek spółki, przy czym majątek ten nie ma

charakteru wyłącznie symbolicznego.

Niezależnie od przedstawionych powyżej stanowisk

przemawiają za tym następujące względy.

1. Celem postępowania upadłościowego nie jest

pozbawienie podmiotowości prawnej spółki kapitałowej,

lecz zaspokojenie wierzycieli w  najwyższym stopniu.

W przypadku pełnego zaspokojenia wierzycieli cel ten nie

może zostać osiągnięty w  stopniu wyższym (oczywiście

konkluzja ta nie dotyczy wierzytelności niezgłoszonych do

masy upadłości i wierzytelności należnych z tytułu odsetek

należnych po ogłoszeniu upadłości).

2. Zasadą prawa upadłościowego, wynikającą z art. 368

ust. 3 w związku z art. 362-367 ustawy Prawo upadłościowe

i  naprawcze jest dalsze trwanie upadłego po zakończeniu

postępowania upadłościowego – dochodzi do wykreślenia

wpisów dotyczących upadłości w  księdze wieczystej

i w rejestrach, upadły odzyskuje prawo zarządzania swoim

majątkiem i rozporządzania jego składnikami, syndyk wydaje

niezwłocznie upadłemu jego majątek, księgi, korespondencję

i dokumenty.

Jeżeli uznać, iż w  każdym przypadku zakończenia

likwidacyjnego postępowania upadłościowego wobec

osoby prawnej i  jednostki organizacyjnej o  której mowa

w  art. 331 k.c. istniałaby konieczność wykreślenia jej

z właściwego rejestru, a w rezultacie następowałaby utrata

podmiotowości, w  istocie przedstawiona zasada byłaby

w tym zakresie bezprzedmiotowa (odnosiłaby się natomiast

tylko do osób fizycznych, a w  tym przypadku oczywistym

jest, że nie tracą one podmiotowości prawnej). Co do osób

prawnych i  jednostek scharakteryzowanych w  art. 331 kc

najczęściej występujących w obrocie, jeżeli uznać, iż każde

likwidacyjne postępowanie upadłościowe prowadzi do

wykreślenia (por. art. 85 § 1 k.s.h. w związku z art. 89 i 103

k.s.h., art. 289 § 1 k.s.h., art. 150 § 1 k.s.h., art. 289 § 1 k.s.h.,

art. 477 § 1 k.s.h., art. 136 Prawa spółdzielczego), zasada

kontynuacji bytu prawnego nie znajdowałaby zastosowania

i w istocie, faktycznie (statystycznie) stałaby się wyjątkiem

od rzeczywistej zasady ustania bytu prawnego osoby prawnej

w  wyniku likwidacyjnego postępowania upadłościowego,

która to nie znajduje oparcia w przepisach ustawy – Prawo

upadłościowe i naprawcze.

Należy podzielić pogląd, iż istnienie majątku spółki

sprzeciwia się jej wykreśleniu z  Krajowego Rejestru

Sądowego.

Jeżeli przyjąć, iż spółka kapitałowa po zakończeniu

likwidacyjnego postępowania upadłościowego podlegałaby

wykreśleniu z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru

Sądowego, nie do zaakceptowania jest pogląd, iż pozostały

majątek (nawet znaczny) podlega podziałowi między

wspólników (akcjonariuszy) na zasadach określonych w art.

282 i 286 k.s.h. oraz 468 i 474 k.s.h., ale bez konieczności

przeprowadzania postępowania likwidacyjnego16 17. Poglądy

uzasadnione na tle spółdzielni nie znajdują bowiem

zastosowania do spółek kapitałowych, z  uwagi choćby na

treść art. 3 Prawa spółdzielczego. Zgodnie z  cytowaną

jednostką redakcyjną, majątek spółdzielni jest prywatna

własnością jej członków. Brak analogicznego przepisu na

gruncie k.s.h., a  relacje członek spółdzielni – spółdzielnia

oraz wspólnik - spółka co do koncepcji własności

ekonomicznej składników majątku osoby prawnej mają

odmienny charakter i  w  przypadku spółek nie znajdują

odzwierciedlenia w  przepisie szczegółowym. W  ujęciu

jurydycznym, podmiotem praw i obowiązków jest wyłącznie

spółka, która, jeżeli jej sytuacja na to pozwala, powinna

Page 14: Fenix PL nr 2

14 www.izbasyndykow.pl

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

móc kontynuować działalność nawet po przeprowadzeniu

postępowania upadłościowego obejmującego likwidację

majątku upadłego. Jest to szczególnie widoczne, gdy upadła

spółka jest podmiotem praw, których podmiotami nie

zawsze mogą być jej wspólnicy (np. upadła posiada udziały

w  spółka prowadzących działalność regulowaną, których

przeniesienie wymaga decyzji administracyjnej właściwego

organu i przy spełnieniu warunków szczegółowych).

Wydaje się, iż najtrudniejszym do obalenia argumentem

zwolenników obligatoryjnego wykreślenia z rejestru spółki

kapitałowej jest argument o jednoznaczności językowej art.

289 § 1 k.s.h. i art. 477 § 1 k.s.h.

Nawet jeżeli uznać za trafny wskazany pogląd

o  jednoznaczności językowej, dyrektywy wykładni

systemowej i  funkcjonalnej nie pozwalają przyjąć wyniku

wykładni językowej za ostateczny (oczywiście tylko co do

zarysowanej na tle niniejszego artykułu szczególnej sytuacji

zakończenia postępowania upadłościowego).

Jeżeli uwzględnić normę-zasadę wyrażoną na gruncie ustawy

Prawo upadłościowe i naprawcze przewidującą (oczywiście

w uproszeniu – nie rekonstruując normy w całości) dalsze

trwanie podmiotu prawa po zakończeniu postępowania

upadłościowego, normę-zasadę prawa nakazującą w  toku

postępowania upadłościowego osiągnąć najwyższy stopień

zaspokojenia wierzycieli (typowy nakaz optymalizacyjny)

i  fakt osiągnięcia optimum, zasady te są niezgodne

z normami zwykłymi wyrażonymi w przepisach art. 289 §

1 k.s.h. i art. 477 § 1 k.s.h., które to nie różnicują sposobu

zakończenia postępowania upadłościowego. Wydaje się, iż

w tak zarysowanej sytuacji nie znajdzie zastosowania reguła

kolizyjna lex specialis derogat legi generali, bowiem zbiór

przepisów szczegółowych w ujęciu całościowym (art. 85 §

1 k.s.h. w związku z art. 89 i 103 k.s.h., art. 289 § 1 k.s.h.,

art. 150 § 1 k.s.h., art. 289 § 1 k.s.h., art. 477 § 1  k.s.h.,

art. 136 Prawa spółdzielczego) czyniłby zbiór przypadków

zastosowania normy-zasady zbiorem pustym. Natomiast

należy zauważyć, iż przypis art. 368 ust. 2 w związku z art.

2  ustawy – Prawo upadłościowe i  naprawcze stanowi lex

posterior wobec art. 289 § 1 i art. 477 § 1 k.s.h.

Nawet jeżeli dopuścić zastosowanie wspomnianej wyżej

reguły kolizyjnej (przepisy k.s.h. jako lex specialis)

celem uzyskania spójności systemu prawnego, wartości

przypisywane ustawodawcy nie pozwalają przyjąć wyniku

wykładni językowej za ostateczny18 (uwzględniając prymat

dyrektyw wykładni funkcjonalnej)19. Wydaje się, iż wartością

jaką chroni ustawodawca na tle ustawy Prawo upadłościowe

i  naprawcze jest dążenie do zaspokojenia wierzycieli.

Z  drugiej strony wartością chronioną na tle k.s.h. (ocena

z  całokształtu przepisów) i  na tle prawa upadłościowego

i  naprawczego (ocena z  całokształtu regulacji art. 368 ust.

3 w  związku z  art. 362-367) jest trwałość bytu prawnego

spółek prawa handlowego jeżeli wartości nadrzędne

(np. ochrona wierzycieli) nie sprzeciwią się tej wartości.

W sytuacji pełnego zaspokojenia wierzycieli upadłościowych

ochrona wierzycieli jest zrealizowane w  stopniu możliwie

najwyższym.

W  tak przedstawionym kontekście należy zaaprobować

wynik wykładni zaproponowany w  części abstrakcyjnej

uzasadnienia postanowienia z dnia 22 stycznia 2010 roku –

w szczególności jeżeli uwzględnić założenie prakseologicznej

racjonalności ustawodawcy. Marnotrawieniem wysiłku

włożonego w  postępowanie upadłościowe byłaby

konieczność wszczynania odrębnego postępowania

likwidacyjnego, gdy majątek pozostały po zakończeniu

postępowania upadłościowego jest w  istocie symboliczny

(w szczególności, jeżeli składa się wyłącznie z przedmiotów

pozostawionych upadłemu po ogłoszeniu upadłości

obejmującej likwidację majątku upadłego). Oczywiście

znamię „symboliczności” majątku w pewnych granicach ma

charakter ocenny, jednak trafnie wskazuje Sąd Najwyższy

w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 stycznia 2010 roku,

iż w przypadkach granicznych należy pozostawić autonomię

podmiotom zainteresowanym – tj. syndykowi i  upadłemu,

w  szczególności, gdy po zakończeniu postępowania,

pozostały majątek został rozdysponowany przez zarząd na

rzecz wierzycieli.

Natomiast, gdy pozostałe składniki majątkowe stanowią

rzeczywistą wartość ekonomiczną, w  szczególności jeżeli

ich wartość przekracza wartość odsetek od dnia ogłoszenia

upadłości od wierzytelności zaspokojonych w  toku

postępowania upadłościowego, albo gdy rozporządzalność

pozostałych składników jest ograniczona przez przepisy

prawa administracyjnego, syndyk masy upadłości

spółki nie dysponuje kompetencją do złożenia wniosku

o wykreślenie spółki kapitałowej z rejestru przedsiębiorców

Krajowego Rejestru Sądowego. Obowiązkiem syndyka jest

w  takim przypadku przekazanie pozostałych składników

majątkowych upadłej (art. 364 ust. 2 ustawy Prawo

upadłościowe i naprawcze). O dalszych losach spółki, co do

zasady, zdecyduje organ zarządzający spółki.

Konsekwencją tak nakreślonego stanowiska jest

dopuszczalność dochodzenia wierzytelności od

nadal istniejącej spółki, w  szczególności odsetek od

wierzytelności, które nie zostały zaspokojone z  masy

upadłości (co do zasady odsetki należne od upadłego od dnia

ogłoszenia już zakończonej upadłości). W  tym przypadku

nie powstaje problem odpowiedzialności wspólników na

podstawie przepisów o  bezpodstawnym wzbogaceniu,

bowiem wspólnicy nie stają się wzbogaceni, nie otrzymują

jakiegokolwiek majątku spółki.

Page 15: Fenix PL nr 2

15numer 2grudzien 2010.

Zachowanie podmiotowości przez spółkę kapitałową po zakończeniu likwidacyjnego postępowania upadłościowego

Przypisy

1 S. Gurgul, Życie po końcu, Rzeczpospolita z  dnia 15

marca 2001 roku.

2 Tamże oraz. S. Gurgul, Prawo upadłościowe i naprawcze.

Komentarz, Warszawa 2010, s. 1082, nb. 8.

3 Tamże i S. Gurgul, „Życie po końcu”, op. cit.

t4 T. Kohorewicz, Skutki zakończenia postępowania

upadłościowego, Prawo Spółek 2001/1, s. 41.

5 Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 1995 roku,

III CZP 64/96, LEX 4247, OSNC 1995/11, poz. 150.

6 Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1991 roku,

III CZP 13/91, OSNC 1991/7, poz. 777.

7 T. Kohorewicz, op. cit., s. 45.

8 Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1991 roku,

III CZP 13/91, OSNC 1991/7, poz. 777.

9 Postanowienie Sądu Najwyższego z  dnia 11 grudnia

2002 roku, I CKN 1011/2002,

10 Por. postanowienie Sądu Najwyższego z  dnia 20

września 2007 roku, II CSK 240/07, LEX 487505.

11 Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1938

roku, C II 2041/37, PPH 1938, poz. 1743.

12 Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2007

roku, III CZP 143/06,OSNC 2007/11/166.

13 Postanowienie Sądu Najwyższego z  dnia 8 stycznia

2002 roku, I  CKN 752/99, OSNC 2002/10/130, LEX

53298, z  18 grudnia 1996 roku, I  CKN 20/96, OSNC

1997, nr 5, poz. 53,LEX 29098, z 5 grudnia 2003 roku,

IV CK 256/02 i  wyrok Sądu Najwyższego z  dnia 18

października 2006 roku, II CSK 136/06, niepubl.

14 Postanowienie z dnia 22 stycznia 2010 roku, V CSK

208/09, OSNC 2010/9, poz. 123, s. 29-35.

15 S. Gurgul, Postępowanie…, s. 18-19

16 Por. S. Gurgul, Prawo upadłościowe…, s. 1083, nb.

10.

17 Tamże, s. 1082, nb. 7.

18 S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii prawa,

Poznań 2001, s. 167.

19 S. Wronkowska, Z. Ziembiński, op. cit., s. 169.

Page 16: Fenix PL nr 2

16 www.izbasyndykow.pl

Insol Europe Annual Congress Vienna 2010

Insol Europe Annual Congress Vienna 2010

Insol Europe

Insol Europe jest międzynarodową organizacją

skupiającą specjalistów zajmujących się szeroko

rozumianą problematyką upadłościową i  restrukturyzacji

przedsiębiorstw. Począwszy od 1981r. (data założenia Insol

Europe) organizacja w sposób stały rozwija się przyciągając

nowych członków i to nie tylko spośród obywateli krajów UE,

ale również np. z Rosji. Celem organizacji jest zapewnienie

wymiany informacji i  doświadczeń pomiędzy osobami

zajmującymi się upadłościami/restrukturyzacjami. Insol

Europe w sposób bardzo aktywny prowadzi badania i studia

nad praktyką upadłościową w  poszczególnych krajach,

będąc organizatorem wielu konferencji naukowych, paneli

dyskusyjnych oraz prowadząc swój dział wydawniczy1.

Insol Europe Annual Congress 2010 – wprowadzenie

Corocznym zwieńczeniem działań Insol Europe jest Annual

Congress. W  dniach 14-17 października 2010r. odbyła

się jubileuszowa trzydziesta doroczna konferencja Insol

Europe. Wszyscy obecni na Konferencji potwierdzają, iż

takie spotkanie umożliwia nie tylko uczestniczenie w wielu

interesujących wykładach, panelach dyskusyjnych, ale

przede wszystkim daje szanse na mniej formalne spotkania

praktyków upadłościowych z  całej Europy i  wymianę

doświadczeń. Jeżeli chodzi o  przekrój zawodowy

uczestników konferencji to zdecydowanie dominowali

prawnicy, kolejnymi licznymi grupami zawodowymi byli

syndycy, księgowi, a  następnie sędziowie i  pracownicy

nauki. Jeżeli chodzi o  narodowości uczestników to

dominowali Anglicy, Holendrzy i  Niemcy, liczną grupę

stanowili również gospodarze Konferencji.

Jestem tegorocznym laureatem nagrody Richard

Turton Award przyznawanej przez kapitułę kilku

międzynarodowych organizacji zrzeszających osoby

zawodowo zajmujące się upadłościami i restrukturyzacjami

przedsiębiorstw i  stąd też, jako specjalny gość mogłem

uczestniczyć w  całej Konferencji. Chciałbym podzielić

się z  czytelnikami Fenixa swoimi spostrzeżeniami

dotyczącymi Konferencji, gdyż uważam, że czynne branie

udziału w  życiu takich organizacji jak Insol Europe oraz

uczestniczenie w tego typu konferencjach pozwala na stałe

podnoszenie standardów jakościowych naszego zawodu.

Odbierając przyznaną mi nagrodę z  rąk przedstawicieli

organizacji tworzących kapitułę Richard Turton Award,

wyraziłem moje głębokie przekonanie, iż pewnego dnia

doroczna konferencja Insol Europe zostanie zorganizowana

w  Polsce. Mam nadzieję, że to właśnie Krajowa Izba

Syndyków będzie krajowym partnerem Insol Europe

wspomającym organizację takiej konferencji.

Wykłady

Program Konferencji zakładał, iż część wykładów będzie

wspólnych dla wszystkich uczestników, natomiast pozostałe

spotkania tematyczne dostępne będą dla poszczególnych

grup zawodowych/wybrane zostaną swobodnie przez

uczestników Konferencji. Poniżej omówię tylko wybrane

wykłady/spotkania, w których miałem okazję uczestniczyć.

Maurycy Organa radca prawny, wspólnik w Kuźma, Organa i Wspólnicy Spółka partnerska Radców Prawnych w Poznaniu, członek zarządu Okręgowej Izby Syndyków w Poznaniu, doktorant

W artykule opisano przebieg dorocznej konferencji Insol Europe, która odbyła się w Wiedniu w dniach 14-17 października 2010r.

Page 17: Fenix PL nr 2

17numer 2grudzien 2010.

Insol Europe Annual Congress Vienna 2010

Jednym z pierwszych mówców był Niki Lauda – trzykrotny

mistrz świata Formuły 1 i  twórca dwóch linii lotniczych

„Lauda” i „Niki”. Wykład ten nie miał oczywiście walorów

ściśle naukowych i  poznawczych, jego celem było raczej

przedstawienie historii życia i poglądów osoby o niezwykle

silnej osobowości i  niewątpliwym sukcesie zawodowym.

Niki Lauda, z  dużą dozą humoru, opowiadał o  swoich

doświadczeniach w świecie wielkiego biznesu lotniczego,

gdzie nie zawsze był traktowany do końca poważnie. Jako

ciekawostkę można uznać informację, że obie stworzone

przez Niki Laudę linie lotnicze w  pewnym momencie

konkurowały ze sobą („Lauda” została wcześniej sprzedana

przez kierowcę F1), co oznaczało w praktyce, że samoloty

z nazwą „Lauda” konkurowały z samolotami „Niki”.

Kolejny wykład dotykał zagadnień etycznych związanych

z upadłościami jako zjawiskiem ekonomicznym i prawnym.

Ciekawym było ukazanie genezy regulacji upadłościowych

na świecie, którą była konieczność znalezienie systemu

zapewniającego równomierne i  uczciwe zaspokojenie

wszystkich wierzycieli niewypłacalnego kontrahenta

(przyczyną powstania regulacji upadłościowych nie jest

oczywiście potrzeba usatysfakcjonowania wierzycieli

poprzez umożliwienie im uczestniczenia w  publicznej

egzekucji niewypłacalnego kontrahenta – takie regulacje

obowiązywały w  średniowiecznej Anglii i  z  pewnością

były skuteczną „prewencją antyupadłościową”). Dosyć

znajome wydają się spostrzeżenia ukraińskiego prawnika

upadłościowego, który jako powszechną ukraińską praktykę

wskazał „przygotowanie” dłużnika do upadłości, które de

facto prowadzi do przeniesienia działalności operacyjnej

na inny podmiot i złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości

firmy -wydmuszki, która często nie posiada nawet środków

na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.

Jeden z  kameralnych paneli dyskusyjnych poświęcony

był relacjom prawa upadłościowego i  prawa pracy

w poszczególnych legislacjach europejskich. Jako znaczące

problemy w poszczególnych legislacjach uznano:

a) Holandia – uprzywilejowanie w  zaspokajaniu

wierzycieli, premii otrzymywanych przez pracowników na

tych samych zasadach jak ich podstawowe wynagrodzenie

(istotną część upadłości w  Holandii stanowią podmioty

rynku finansowego, gdzie bonusy stanowią znaczną część

wynagrodzenia, w  przypadku kluczowych pracowników

liczoną w setkach tysięcy EUR). Wątpliwość sprowadzała

się do tego, że np. główny doradca finansowy zarabiający

setki tysięcy EUR rocznie (w  postaci bonusów) otrzyma

w dużo wyższym stopniu zaspokojenie swojej wierzytelności

niż np. hydraulik będący jednoosobowym przedsiębiorcą,

który za swoje usługi miał otrzymać od upadłego 200 EUR

wynagrodzenia.

b) Austria – problemem w  ostatnim czasie jest

zawiązywanie spółek z  ograniczoną odpowiedzialnością,

które nie mają żadnego majątku, za wyjątkiem

kilkudziesięciu pracowników budowlanych. Spółki te pełnią

funkcję podwykonawców w  inwestycjach budowlanych,

jednakże w  praktyce po, np. trzech miesiącach działania

składają wniosek o  ogłoszenie upadłości, a  pracownicy,

którzy nie otrzymali żadnego wynagrodzenia składają

wnioski o wypłatę wynagrodzenia z rządowego funduszu.

Nie trudno zgadnąć, że za chwilę ci sami pracownicy stają

się pracownikami kolejnej nowo założonej spółki, będącej

podwykonawcą przy tej samej inwestycji, która to nowa

spółka znowu złoży wniosek o  ogłoszenie upadłości.

Austriacki wymiar sprawiedliwości ma realne problemy

z wyeliminowaniem tego zjawiska z praktyki gospodarczej.

c) Francja – omawiano m. in. bardzo kontrowersyjną

praktykę niektórych francuskich sądów, które uznają

wspólników spółek kapitałowych za pracodawców

pracowników spółek zależnych. W  jednej z  omawianych

spraw sądowych wspólnik spółki z  ograniczoną

odpowiedzialnością został uznany za pracodawcę

pracowników zatrudnionych w  tej spółce tylko dlatego,

że podczas posiedzenia rady pracowników tej spółki,

pracownik spółki matki wyraził swój pogląd, iż spółka

matka „pomoże” w  przypadku pogorszenia się sytuacji

finansowej spółki córki. Z tej perspektywy firmom matkom

działającym we Francji w  bardziej złożonych strukturach

zaleca się całkowicie bierne zachowanie w  stosunku do

działalności operacyjnej ich spółek córek.

O  atrakcyjności kolejnego panelu zadecydował

prawdopodobnie nie tylko sam jego temat (międzynarodowa

współpraca syndyków prowadzących postępowania

upadłościowe podmiotów należących do jednej grupy

kapitałowej w  różnych krajach). Były nimi osoby

uczestniczące w  likwidacji spółek należących do grupy

Lehman Brothers2, które mają swoje siedziby w  Wielkiej

Brytanii i  Holandii. Prowadzący ten wykład zastrzegli

obowiązek zachowania poufności co do szczegółów

udzielanych informacji, a to z uwagi na fakt, iż sprawa ta

nie jest zakończona. Przedstawione informacje pozwalają

jednak wyobrazić sobie niezwykle skomplikowaną sytuację

faktyczną wzajemnych rozliczeń spółek Lehman Brothers

oraz niewyobrażalne problemy z  zapanowaniem nad

ogromem informacji tego globalnego kolosa. W kontekście

przedstawionych informacji nie dziwi już astronomiczna

suma wynagrodzeń doradców/księgowych/prawników

zaangażowanych w  postępowaniu upadłościowe Lehman

Brothers, która sięga 2 miliardów dolarów, przy czym

odnosząc się do wysokości tego wynagrodzenia, uwzględnić

należy sumę bilansową Lehman Brothers wynoszącą

na dzień ogłoszenia upadłości 691 miliardów dolarów3.

Wniosek z  tego panelu płynie jeden – nigdy jeszcze

w historii nie było tak dużej upadłości z tak ogromną ilością

międzynarodowych powiązań, a osoby zaangażowane w to

postępowania można uznać za pionierów, którzy zdobędą

wiedzę i doświadczenie niedostępne wielu innym.

Podczas kolejnego wykładu wybitni ekonomiści

i wizjonerzy omawiali aktualną sytuację finansową Europy

i  możliwe scenariusze rozwoju sytuacji ekonomicznej

Page 18: Fenix PL nr 2

18 www.izbasyndykow.pl

Insol Europe Annual Congress Vienna 2010

w  Europie. Zaznaczono, iż sposób radzenia sobie przez

rządy UE z kryzysem finansowym jest raczej „zamiataniem

istniejących problemów pod dywan”, niż rzetelnym

rozwiązaniem istniejących problemów i  bolączek.

Zdaniem prelegentów, niedopuszczenie do upadłości wielu

uczestników rynku finansowego i  zasilenie ich gotówką

przez rządy w  praktyce doprowadziło do udostępnienia

gotówki kredytobiorcom, jednak o  znacznie wyższym

oprocentowaniu niż zakładały to kraje członkowskiej. Po

wykorzystaniu środków otrzymanych od rządów państw

UE, banki prawdopodobnie znowu podwyższą i to znacznie

stopy procentowe, co z kolei nieodzownie doprowadzi do

spadku tempa wzrostu gospodarczego. Jedynym efektem

tych pozornych reform, jest zdaniem prowadzących

wykład, gigantyczne zadłużenie publiczne poszczególnych

krajów członkowskich UE. Podnoszono, iż powinien

zostać stworzony mechanizm wykluczania ze strefy EURO

krajów, które, tak jak Grecja, nie spełniają kryteriów

przyjęcia wspólnej waluty. Zwrócono również uwagę,

iż aktualnie stosowane w  Europie sposoby wyliczania

poziomu długu publicznego państw UE nie uwzględniają

wszystkich operacji finansowych przeprowadzanych przez

poszczególne kraje członkowskie UE, a uwzględnienie tych

operacji/czynności może podwyższyć oficjalnie podawany

poziom długu publicznego nawet kilkukrotnie. W  ocenie

prelegenta, dotychczasowe metody walki z  kryzysem

finansowym spowodowały, iż mamy do czynienia

z  „bombą z  opóźnionym zapłonem” i  należy spodziewać

się kolejnego, dużo głębszego załamania sytuacji

ekonomicznej w  Europie/na świecie. Zwracając się do

syndyków i komentując przyszłość tej profesji wykładowca

stwierdził: „Harvest will come. The question is when?”4

Z kronikarskiego obowiązku muszę jedynie zaznaczyć, że

statystyki przywoływane podczas tego wykładu i wnioski

płynące na przyszłość dotyczyły wyłącznie strefy EURO,

a więc nie obejmowały Polski.

Organizacja konferencji

Organizację Konferencji oceniam jednoznacznie wysoko.

Zapowiadany program nie uległ jakimkolwiek większym

zmianom, a  mimo bardzo napiętego harmonogramu,

wszyscy wykładowcy ściśle trzymali się reguł czasowych.

Przestrzeganie ram czasowych było ważne, z  uwagi na

rekordową liczebność uczestników Konferencji (500 osób).

Każdego dnia czynne było biuro Konferencji, gdzie ew.

spóźnieni uczestnicy mogli otrzymać wszystkie niezbędne

materiały, czy też uzyskać szczegółowe informacje co do

poszczególnych punktów konferencji. Wydawać się to

może mało odkrywcze, jednak rzadko którzy organizatorzy

konferencji przewidują odmienny kolor identyfikatorów

w zależności od funkcji poszczególnych osób: uczestnicy/

osoby towarzyszące/członkowie władz/sekretariat, co bardzo

ułatwiało wzajemną komunikację między uczestnikami.

Podsumowanie

W mojej ocenie należy pogratulować organizatorom, gdyż

usatysfakcjonowani powinni być wszyscy uczestnicy:

ci, którzy oczekiwali precyzyjnych danych/wniosków

i opinii wykładowców, ci którzy oczekiwali na ciekawostki

przemycane do wykładów przez większość prowadzących,

jak i ci, którzy przyjechali do Wiednia w celach towarzyskich

i artystycznych.

Przypisy

1 Więcej o  Insol Europe na stronie www.insol-europe.

org

2 W momencie ogłoszenia upadłości był to czwarty pod

względem wielkości bank inwestycyjny na świecie.

3 za Globar Turnoaround numer 128 z miesiąca września

2010 roku strona 3

4 „Żniwa nadejdą. Pytanie jest tylko kiedy?”

Page 19: Fenix PL nr 2

19numer 2grudzien 2010.

Słowo wstępu otwierające konferencję Insolvency Conferency, jaka odbyła się w Szkole Głównej Handlowej w dniach 25-26.11.2010 roku

Słowo wstępu otwierające konferencję Insolvency Conferency, jaka odbyła się w Szkole Głównej Handlowej w dniach 25-26.11.2010 roku

Sylwia Morawska Doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Prawa Administracyjnego i Finansowego Przedsiębiorstw

w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, pełni funkcję prokuratora, specjalizuje się m.in. w prawie karnym, w tym prawie karnoskarbowym

Szanowni Państwo,

dzisiejsza Konferencja ma na celu ocenę efektywności

polityki regulacyjnej państwa w  zakresie tworzenia

ram prawnych likwidacji działalności gospodarczej,

która przestała przynosić dochód i  prowadzi jedynie do

zwiększenia strat. Kryzys gospodarczy spowodował, że

zagadnienia związane z niewypłacalnością przedsiębiorstw

stanowią jeden z  najpilniejszych problemów do

rozwiązania, a  brak szczegółowych, interdyscyplinarnych

i kompleksowych badań funkcjonalności wprowadzanych

przez ustawodawcę rozwiązań prawnych i  systemowych

– z  punktu widzenia ich ekonomicznej racjonalności –

stanowi poważną lukę, uniemożliwiającą zamknięcie

bilansu dotychczasowych reform instytucji upadłościowych

i wytyczenie dalszego kierunku ich transformacji.

W  obecnych warunkach niestabilnej gospodarki

i  globalizacji ryzyka, racjonalny ustawodawca musi

przewidywać konieczność zamknięcia działalności

gospodarczej bez stygmatyzacji upadłego przedsiębiorcy

i  jednocześnie stwarzać szanse restrukturyzacji

przedsiębiorstwa tam, gdzie ma to ekonomiczny sens.

W gospodarce rynkowej konkurencyjność w dużym stopniu

zależy od jakości otoczenia instytucjonalnego, a najlepsze

nawet regulacje wymagają dla ich wdrożenia sprawnego

i  wydolnego systemu sądowniczego, efektywnego

systemu sankcji i  zdolności rozumienia przez sędziów

podstawowych reguł rządzących gospodarką rynkową

i finansami przedsiębiorstw.

W Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie toczy się ożywiona

dyskusja nad barierami efektywności postępowań

upadłościowych. Punktem wyjścia do analizy efektywności

instytucji upadłości jest znane amerykańskie stwierdzenie,

że „dolar dzisiaj jest więcej wart niż dolar jutro.”

Szybkość postępowań upadłościowych wywiera tak

istotny wpływ na bezpieczeństwo obrotu gospodarczego,

że bez odpowiedniego ukształtowania procedury

i  praktyki sądowej w  tym zakresie normy prawne nie

Page 20: Fenix PL nr 2

20 www.izbasyndykow.pl

Słowo wstępu otwierające konferencję Insolvency Conferency, jaka odbyła się w Szkole Głównej Handlowej w dniach 25-26.11.2010 roku

będą spełniać swojej podstawowej funkcji gwarancyjnej.

Skoro bowiem prawo upadłościowe w  Polsce, wolą

ustawodawcy, ma przede wszystkim stanowić uproszczoną

formę dochodzenia roszczeń, sprawność postępowania

jest kluczowym czynnikiem dla oceny efektywności

przyjętych rozwiązań normatywnych i  instytucjonalnych.

Polski ustawodawca przyjął, że głównym celem tego

postępowania jest zaspokojenie roszczeń wierzycieli

w  jak najwyższym stopniu, ale jedyne, dostępne badania

Banku Światowego (Raporty Doing Bussiness) dotyczące

sprawności procedur upadłościowych lokują nas na

odległych miejscach w  rankingach. Badanie czynników

wpływających na ciągle gorsze wyniki sprawności

postępowań od pozostałych państw członkowskich UE

będzie miało zasadnicze znaczenie dla likwidacji luki

instytucjonalnej i wdrożeniowej prawa UE i  europejskich

standardów prawa do sądu w  tym tzw. sprawiedliwości

proceduralnej wyznaczającej warunki dochodzenia swoich

praw przed sądem przez przedsiębiorców.

Obecny poziom formalizmu, który uległ znacznemu

poszerzeniu w  stosunku do uprzednio obowiązujących

przepisów prawa upadłościowego z  1934 roku, przy

jednoczesnym zwiększeniu rygoryzmu procesowego

sprawia, że w  praktyce możliwości korzystania ze

swoich praw przez polskich przedsiębiorców są poważnie

ograniczone. Ustawodawca konstruując nowy model

postępowania upadłościowego pominął ważny aspekt,

jakim jest poziom świadomości swoich praw i obowiązków

polskich przedsiębiorców oraz doświadczenia płynące

z  praktyki polskich sądów upadłościowych w  zakresie

faktycznych działań uczestników tych postępowań, a także

wszystkich podmiotów mających wpływ na wszczęcie

i przeprowadzenie postępowania upadłościowego.

Tematyka Konferencji jest owocem wieloletniej współpra-

cy, jaką nawiązała Szkoła Główna Handlowa z  Krajową

Szkołą Sądownictwa i Prokuratury w ramach realizowanego

przy wsparciu środków z Programu Operacyjnego Kapitał

Ludzki programu edukacji ekonomicznej sędziów. Efektem

współpracy prawników praktyków i  przedstawicieli nauk

ekonomicznych jest program badań praktyki sądowej

i  ocena jak w  rzeczywistości funkcjonują kierunkowe

zapisy ustawowe, wytyczające aksjologię ustawy Prawo

upadłościowe i  naprawcze. Badania te mają na celu

wypełnienie luki w  ocenie skutków regulacji na etapie

ich wdrożenia do praktyki sądowej i  jednocześnie

mogą stanowić podstawę do weryfikacji ocen zawartych

w  raportach Banku Światowego. Raporty Banku są

tworzone na podstawie wywiadów z  przedsiębiorcami,

stąd ich wyniki są często kwestionowane przez

sędziów, wskazujących na ułomność tej metodyki i  jej

nieadekwatności do rzeczywistych wyników pracy sądów

upadłościowych.

Polska jako państwo członkowskie UE zobowiązała się

do realizacji polityki wsparcia dla małych i  średnich

przedsiębiorstw w  tym do realizacji polityki dotyczącej

problematyki upadających przedsiębiorstw i  ponownego

rozpoczynania działalności. Trzeba więc upowszechniać

pogląd wśród sędziów, że prowadzenie działalności

gospodarczej nierozłącznie wiąże się z ryzykiem i wymaga

w  pewnym stopniu gotowości na podjęcie ryzyka,

a  interpretacja prawa powinna to uwzględniać. Tworzenie

przedsiębiorstw, ale też porażki w prowadzeniu działalności

gospodarczej są naturalnym elementem rzeczywistości

w  gospodarce rynkowej, co jednak stoi w  sprzeczności

z dotychczasową filozofią działania prawa upadłościowego,

które ma ciągle charakter represyjny wobec przedsiębiorcy

i  z  dotychczasową praktyką sądową ukierunkowaną na

likwidację działalności gospodarczej.

Ten stan rzeczy wynika z  faktu, że obecny model

rozstrzygania konfliktów interesów wierzycieli

i  niewypłacalnych przedsiębiorców został oparty na

zasadzie optymalizacji, z  której wynika, że należy tak

oprowadzić postępowanie, aby zaspokojenie wierzycieli

nastąpiło w  jak w  najwyższym stopniu, a  dopiero jeżeli

racjonalne względy na to pozwolą, aby przedsiębiorstwo

zostało zachowane w dotychczasowym stanie.

Tymczasem Komisja Europejska formułując plan realizacji

działań na rzecz wzrostu gospodarczego i  zatrudnienia

KOM(2007) 584 wskazuje na konieczność tworzenia

środowiska wspierającego zagrożone przedsiębiorstwa

i  zaprasza państwa członkowskie do dalszej pracy nad

reformami prawa upadłościowego w celu skrócenia czasu

uwalniania się od zobowiązań, zlikwidowania ograniczeń

i usprawnienia postępowań upadłościowych.

Chcemy przedstawić Państwu podczas obrad również

ocenę praktyków w  zakresie praktycznych problemów

w  stosowaniu prawa upadłościowego, na tle doświadczeń

innych państw. Oceny te pozwolą na sformułowania

wniosków jak upadłość jako instytucja prawna w praktyce

chroni wierzycieli niewypłacalnego dłużnika i  jak

wprowadzone nowelizacją z dnia 6 marca 2009 r. zmiany

w  ustawie Prawo upadłościowe i  naprawcze wpływają

poprzez reformę postępowania naprawczego na wypełnianie

przez Polskę zobowiązań wobec KE tworzenia lepszego

klimatu dla przedsiębiorczości.

Pierwsze doświadczenia sądów w prowadzeniu postępowań

naprawczych po nowelizacji prawa upadłościowego

pozwolą również na wstępną weryfikację możliwości

realizacji w praktyce założeń ustawodawcy. Ustawodawca

przyjmując, że celem prowadzonych postępowań powinna

być w  większym stopniu niż dotychczas poprawa

funkcjonowania przedsiębiorstw niż ich eliminacja

z  obrotu gospodarczego stworzył liberalniejsze zasady

restrukturyzacji zobowiązań, ale utrzymał dotychczasowe

pryncypia prowadzonych postępowań. Jednocześnie

istotnym czynnikiem efektywności transformacji prawa

upadłościowego powinny być prowadzone równolegle

efektywne reformy instytucjonalne, bez nich bowiem

prawo pozostaje jedynie zapisem dobrych intencji.

Page 21: Fenix PL nr 2

21numer 2grudzien 2010.

Słowo wstępu otwierające konferencję Insolvency Conferency, jaka odbyła się w Szkole Głównej Handlowej w dniach 25-26.11.2010 roku

Obok więc badań zalet i niedociągnięć legislacyjnych należy

wdrożyć badania infrastruktury upadłościowej, zwłaszcza

pod kątem jej elastyczności i  poziomu dostosowania do

rzeczywistych potrzeb. Potrzeby te wyznacza rzeczywista

liczba zagrożonych upadłością przedsiębiorstw, a nie wpływ

spraw do sądu, gdyż ten pozostaje w  luźnym związku ze

skalą problemu niewypłacalności.

Trzeba bowiem mieć na uwadze, że dotychczasowe

regulacje postępowania naprawczego w  żaden sposób nie

spełniły swojej roli w uzdrawianiu sytuacji przedsiębiorców

i  były postrzegane nie tylko przez przedsiębiorców, ale

i  przez prawników jako dysfunkcjonalne. Prowadzone

w  tym zakresie badania aktowe pozwalają stwierdzić,

że obok niedociągnięć legislacyjnych istotnym powodem

niepowodzenia we wdrażaniu nowych rozwiązań może

być brak zaangażowania samych przedsiębiorców i  brak

zainteresowania wierzycieli, które do tej pory skutecznie

doprowadzały do porażki postępowań naprawczych.

Poziom świadomości prawnej przedsiębiorców w tym brak

znajomości praw i obowiązków potencjalnych uczestników

postępowań sądowych powoduje, że nawet zbliżone do

ideału przepisy nie mogą spełnić swojej roli. Jednocześnie

nadmierny rygoryzm sądów w połączeniu z nagromadzeniem

wymogów formalnych i  w  zderzeniu z  niskim poziomem

kultury prawnej sprawia, że postępowanie upadłościowe nie

spełnia swoich celów, a w szczególności nie spełnia funkcji

kompensacyjnej ani nie chroni dłużnika, umożliwiając mu

ratowanie własnego przedsiębiorstwa.

Amerykanie powiadają, że 1000 prawników na dnie

morza oznacza dobry początek, a prof. Falandysz nazywał

polskie obfite prawotwórstwo „biegunką legislacyjną”,

zarzucając polskiemu ustawodawcy „fetyszyzm

prawniczy”. Inflacji prawa w  Polsce nie towarzyszy

dialog między społeczeństwem, a instytucjami tworzącymi

prawo, w  którym dochodziło by do ustalenia społecznie

akceptowanego systemu wartości, na jakich mają opierać

się prawne regulacje. Mam nadzieję, że otwierana dzisiaj

Konferencja przyczyni się do dalszych zmian w  systemie

prawa upadłościowego, które uczynią je najmniej

uciążliwym dla zainteresowanych i  doprowadzą do

poprawy sytuacji prawnej przedsiębiorców podnosząc

konkurencyjność Polski.

Page 22: Fenix PL nr 2

22 www.izbasyndykow.pl

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

Justyna Wilczyńska-Baraniakadwokat, Sołtysiński & Szlęzak – Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Sp. k.

Referat wyróżniony w kategorii call for paper na Insolvency Conferency, która odbyła się w dniach 25-26.XI.2010 roku w Szkole Głównej Handlowej

Redakcja Fenix PL, będąca partnerem medialnym Konferencji, uznała ten tekst na najlepszy w zgłoszonej kategorii i przyznała mu nagrodę specjalną nagrodę dla au-tora.

I. Uwagi ogólne

Przedmiotem niniejszego opracowania jest analiza

stosowania i  wykładni art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN1, art. 83

PUIN oraz wynikająca z literalnego brzmienia art. 83 PUIN

dopuszczalność klauzul nawiązujących do wydarzenia

z przedpola upadłości (pogorszenia się stanu majątkowego

strony, złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości).

Niejednokrotnie zagadnienia prawne związane

z modyfikacją na gruncie art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN zasady

reprezentacji dłużnika będącego osobą prawną lub jednostką

organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, którym

odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, sprowadzają

się do krótkich wzmianek komentatorów PUIN. Znaczące

w  tym zakresie jest stanowisko judykatury wyrażone

w  uchwale Sądu Najwyższego z  dnia 7 maja 2009 roku,

III CZP 12/092 oraz wyroku Sądu Najwyższego z  dnia 7

listopada 2008 roku, II CSK 255/083. Sąd Najwyższy

udzielając w wyżej powołanych orzeczeniach odpowiedzi

na pytania odpowiednio, czy członek zarządu spółki

z  ograniczoną odpowiedzialnością, w  której obowiązuje

Page 23: Fenix PL nr 2

23numer 2grudzien 2010.

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

zasada reprezentacji łącznej, może sam wnieść za upadłego

zażalenie na postanowienie o ogłoszeniu upadłości oraz czy

odpowiedzialność przewidzianą w art. 299 KSH4 wyłącza

także samodzielnie złożony wniosek członka zarządu

spółki z  ograniczoną odpowiedzialnością, uznał za trafne

stanowisko doktryny, zgodnie z którym przepis art. 20 ust.

2 pkt 2 PUIN upoważnia do złożenia wniosku o ogłoszenie

upadłości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością każdego

członka zarządu, niezależnie od tego, czy przysługuje mu

uprawnienie do samodzielnego reprezentowania tej spółki

lub łącznie z  innymi osobami (art. 205 § 1 KSH). Jeżeli

zatem zarząd spółki z  ograniczoną odpowiedzialnością

ukonstytuowany został jako struktura wieloosobowa,

w zakresie uprawnienia do składania wniosku o ogłoszenie

upadłości takiej spółki wyłączone pozostają przepisy

dotyczące reprezentacji łącznej, ergo wniosek członka

zarządu nieuprawnionego do jednoosobowej reprezentacji

traktowany jest jak wniosek dłużnika. Stanowisko

zaprezentowane przez Sąd Najwyższy wywołuje

wątpliwości co do trafności rozwiązania. Sąd Najwyższy

stanął przed trudnym zadaniem. Zarówno odpowiedź

negatywna jak i  pozytywna ma swoich zwolenników5, co

rodzi w  praktyce dla przedsiębiorców ogromne problemy

już na etapie złożenia wniosku o  ogłoszenie upadłości

dłużnika i  podjęcia decyzji kto taki wniosek powinien

złożyć.

Zgodnie zaś z  art. 83 PUIN nieważne są postanowienia

umowy zastrzegające na wypadek ogłoszenia upadłości

zmianę lub rozwiązanie stosunku prawnego, którego stroną

jest upadły. Przepis ten stanowi realizację zasady równego

traktowania wierzycieli, która wymaga, aby skutki

ogłoszenia upadłości dotykały wszystkich wierzycieli

w  równym stopniu6, mając zarazem na względzie ogólny

interes masy upadłości (czyli zasadę dominacji grupowego

interesu wierzycieli)7. Z literalnego brzmienia art. 83 PUIN

wynika, że momentem, w  którym stosowanie klauzuli

zabezpieczającej przed niewypłacalnością strony umowy

jest niedopuszczalne i  będzie przesądzało o  nieważności

takiej klauzuli, jest chwila ogłoszenia upadłości. Klauzule

przewidujące rozwiązanie stosunku prawnego przed

ogłoszeniem upadłości nie są objęte dyspozycją tego

przepisu. Uznanie dopuszczalności klauzul nawiązujących

do zdarzeń sprzed ogłoszenia upadłości oznacza niewielką

praktyczną doniosłość art. 83 PUIN. Strony mogą osiągnąć

taki sam skutek przesuwając jedynie na nieco wcześniejszy

moment wygaśnięcie umowy. Sposobem ominięcia

zakazu może być bardzo szerokie określenie zdarzenia

prowadzącego do wygaśnięcia umowy, pozwalające na

jej wygaśnięcie w  momencie pojawienia się pierwszych

najwcześniejszych oznak zagrożenia upadłością.

Z  powyższych względów, zagadnienia prawne będące

przedmiotem niniejszego opracowania mogą z jednej strony

okazać się cenną pomocą w  szczególności dla praktyków

prawa, zaś z drugiej strony mogą stanowić dla ustawodawcy

inspirację do zastanowienia się nad wprowadzeniem

dalszych zmian w  PUIN tak aby uczynić PUIN mniej

kazuistycznym, a  przez to po pierwsze urealnić funkcję

postępowania upadłościowego, a  po drugie usprawnić

i zwiększyć jego efektywność.

II. Modyfikacja zasady reprezentacji dłużnika

będącego osobą prawną lub jednostką organizacyjną

nieposiadającą osobowości prawnej, którym odrębna

ustawa przyznaje zdolność prawną na gruncie art. 20 ust. 2

pkt 2 PUIN

Żądanie ogłoszenia upadłości może zgłosić przede

wszystkim dłużnik w  terminie 2 tygodni od dnia

zaistnienia podstawy ogłoszenia upadłości, czyli stanu

niewypłacalności (art. 21 ust. 1 PUIN). Jest to zarówno

uprawnienie dłużnika jak i  zarazem jego obowiązek.

Ogłoszenie upadłości leży tak w  interesie dłużnika,

jak i  jego wierzycieli. Kontynuowanie przez dłużnika

działalności w sytuacji, gdy stał się on już niewypłacalny

stwarza ogromne zagrożenie dla wierzycieli, gdyż

powoduje m.in. pogłębienie niewypłacalności dłużnika

oraz zmniejszenie się jego majątku. Jeżeli dłużnikiem jest

osoba fizyczna, ona sama może zgłosić żądanie ogłoszenia

upadłości. W  przypadku natomiast gdy dłużnikiem jest

osoba prawna, zasadą jest, że żądanie ogłoszenia upadłości

zgłaszają organy uprawnione do reprezentowania dłużnika

(art. 67 § 1 KPC8).

Przepis art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN wskazuje m.in., że

w stosunku do osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych

nieposiadających osobowości prawnej, którym odrębna

ustawa przyznaje zdolność prawną, wniosek mogą zgłosić

również, każdy, kto ma prawo je reprezentować sam lub

łącznie z  innym osobami. Podkreślić przy tym należy, że

„prawo reprezentowania”, o  którym mowa w  art. 20 ust.

2 pkt 2 PUIN, przysługuje tylko tzw. piastunom organu

osoby prawnej lub innej jednostki organizacyjnej, nie zaś

pełnomocnikom, w tym także prokurentowi.9 W odniesieniu

do spółek z  ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółek

akcyjnych chodzi o  członków zarządu tych spółek.

Z  powyższego wynika, że każdy z  reprezentantów osoby

prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej

osobowości prawnej jest uprawniony do samodzielnego

złożenia wniosku o  ogłoszenie upadłości, chociażby przy

reprezentacji podmiotu obowiązywało współdziałanie

dwóch lub więcej członków organu. Niektórzy reprezentanci

doktryny stoją na stanowisku, że prawo upadłościowe

i naprawcze przyjęło takie rozwiązanie, by z jednej strony

zapobiec trudnościom, jakie mogłyby powstać w razie braku

tylu reprezentantów osoby dłużnika, ilu według ustawy lub

statutu potrzeba do należytego jej zastępstwa, z  drugiej

zaś, by umożliwić ogłoszenie upadłości także wtedy, gdy

niektóre osoby uprawnione do reprezentowania odmawiają

podpisu na wniosku o ogłoszenie upadłości.10

W  praktyce pojawiły się jednak rozbieżności odnośnie

rozumienia i praktycznego stosowania art. 20 ust. 2 pkt 2

Page 24: Fenix PL nr 2

24 www.izbasyndykow.pl

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

PUIN co nie pozostaje bez wpływu na konsekwencje dla

samych reprezentantów dłużnika, którzy poprzez skuteczne

złożenie wniosku o  ogłoszenie upadłości dłużnika dążą

do uniknięcia (i) odpowiedzialności za zobowiązania

dłużnika (art. 299 KSH), (ii) odpowiedzialności za szkodę

wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w  terminie

określonym w  art. 21 ust. 1 PUIN (art. 21 ust. 3 PUIN),

(iii) odpowiedzialności karnej (art. 586 KSH), czy też (iv)

odpowiedzialności z art. 373 PUIN.

W  literaturze wskazuje się także, że przyznanie w art. 20

ust. 2 pkt 2 PUIN prawa do złożenia wniosku o ogłoszenie

upadłości każdej osobie uprawnionej do reprezentacji, mimo

innego sposobu reprezentacji wymienionego w statucie lub

ustawach regulujących status danej osoby, nie oznacza

zmiany sposobu reprezentacji dłużnika w  postępowaniu

upadłościowym.11 Wniosek złożony przez jednego

z  członków zarządu w  wypadku zarządu dwuosobowego

i ujawnionej w rejestrze reprezentacji łącznej jest wnioskiem

pochodzącym od członka zarządu, a  nie wnioskiem

dłużnika.12 Z tego względu należy odpowiedzieć na pytanie

czy w  sytuacji w  której wniosek o  ogłoszenie upadłości

dłużnika pochodzi od reprezentanta dłużnika, który jest

piastunem organu osoby prawnej lub innej jednostki

organizacyjnej uprawnionym do reprezentacji łącznej,

wniosek traktować należy jako pochodzący od dłużnika

z wszelkimi wynikającymi konsekwencjami procesowymi,

czy jako wniosek pochodzący od członka zarządu złożony

w jego własnym imieniu.

Przepisy PUIN przewidują liczne wymagania formalne,

szczególnie wobec wniosku o  ogłoszenie upadłości

składanego przez dłużnika. Szczegółowa treść wniosku

i  dołączone do niego dokumenty muszą dostarczyć

sądowi pełny materiał dający podstawę do rozstrzygnięcia

o  wszczęciu lub odmowie wszczęcia postępowania

upadłościowego. Szczegółowy katalog wymaganych

danych i dokumentów, które należy dołączyć do wniosku,

zawierają art. 22 ust. 1 i  2 PUIN dotyczące wniosku

każdego z uprawnionych podmiotów. W wypadku wniosku

dłużnika dodatkowo winny być spełnione wymagania

art. 23 i  art. 25 PUIN. Dłużnik, zgodnie z  art. 23 ust. 1

PUIN, jest obowiązany dokładnie określić swe żądania –

czy wnosi o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia

układu, czy też obejmującej likwidację jego majątku.

Poza tym do wniosku powinien dołączyć załączniki

szczegółowo określone w art. 23 ust. 1 pkt 1-8 PUIN. Są to

m.in.: aktualny wykaz majątku z szacunkową wyceną jego

składników, aktualne sprawozdanie finansowe na dzień nie

późniejszy niż trzydzieści dni przed złożeniem wniosku,

spis wierzycieli z  podaniem ich adresów i  wysokości

wierzytelności każdego z  nich oraz terminów zapłaty,

a także listę zabezpieczeń dokonanych przez wierzycieli na

jego majątku wraz z datami ich ustanowienia, oświadczenie

o  spłatach wierzytelności lub innych długów dokonanych

w terminie sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku.

Dodatkowo jeśli dłużnik wnosi o  ogłoszenie upadłości

z  możliwością zawarcia układu, powinien dołączyć do

wniosku m.in. propozycje układowe wraz z propozycjami

finansowania wykonania układu. Kolejnym wymogiem

formalnym jest oświadczenie dłużnika o  prawdziwości

danych zawartych we wniosku, o którym mowa w art. 25

PUIN. Brak tego oświadczenia powoduje takie same skutki,

jak wskazane w art. 28 ust. 1 PUIN. Co do zasady dłużnik

ma obowiązek spełnić wszystkie wymagania wskazane

w  omawianych przepisach. Jedynym złagodzeniem tego

formalizmu jest możliwość przewidziana w  art. 23 ust.

3 PUIN – jeśli dłużnik nie jest w  stanie uczynić zadość

któremuś z warunków formalnych wniosku, może uchronić

się od zwrotu wniosku, podając przyczyny zaistnienia

takiej sytuacji i je uprawdopodabniając.

Kwestia prawidłowej wykładni i  stosowania art. 20 ust. 2

PUIN miała kluczowe znaczenie w  szczególności przed

dniem wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego

z dnia 10 listopada 2009 roku, sygn. akt P 88/08.· Wyżej

powołanym wyrokiem Trybunał Konstytucyjny orzekł,

że art. 28 ust. 1 PUIN, w  zakresie odnoszącym się do

dłużnika niekorzystającego z pomocy adwokata lub radcy

prawnego, jest niezgodny z  art. 45 ust. 1 Konstytucji

Rzeczpospolitej Polskiej oraz nie jest niezgodny z art. 32

ust. 1 Konstytucji. Skutkiem zaś tego wyroku Trybunału

Konstytucyjnego jest wyeliminowanie z obrotu prawnego,

z  chwilą ogłoszenia w  dniu 16 listopada 2009 roku jego

sentencji w  Dzienniku Ustaw Nr 191, poz. 1484, normy

zawartej w art. 28 ust. 1 PUIN, we wskazanym w wyroku

zakresie. W  nowym stanie prawnym obowiązującym

od dnia 16 listopada 2009 roku obowiązkiem sądu jest

wezwanie dłużnika, niekorzystającego z pomocy adwokata

lub radcy prawnego, pod rygorem zwrotu wniosku, do

uzupełnienia lub poprawienia braków formalnych wniosku

o  ogłoszenie upadłości na zasadach przewidzianych

w  art. 130 KPC, stosowanym odpowiednio na podstawie

odesłania zawartego w  art. 35 PUIN. Na zarządzenie

przewodniczącego, w  którym dokładnie określone muszą

być zarówno braki formalne jak i  termin ich uzupełnienia

oraz skutki niezachowania tego terminu, dłużnikowi

nie przysługuje zażalenie. Dłużnik ma zatem siedem dni

od chwili doręczenia mu wezwania na uzupełnienie lub

poprawienie braków. Wniosek dłużnika poprawiony lub

uzupełniony w  terminie wywoła skutki od chwili jego

wniesienia. Natomiast w  przypadku bezskutecznego

upływu terminu przewodniczący zwróci wniosek

dłużnikowi. Wniosek zwrócony w  tym trybie nie wywoła

skutków, jakie PUIN wiąże z  jego wniesieniem, a w celu

wszczęcia postępowania upadłościowego dłużnik będzie

musiał powtórzyć wniosek, licząc się z  konsekwencjami

uchybienia dwutygodniowemu terminowi złożenia

wniosku o ogłoszenie upadłości, określonymi w art. 21 ust.

3 PUIN.

Przed dniem wejścia w  życie wyroku Trybunału

Konstytucyjnego z dnia 10 listopada 2009 roku, sygn. akt

P 88/08, tj. przed dniem 16 listopada 2009 roku, członek

Page 25: Fenix PL nr 2

25numer 2grudzien 2010.

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

zarządu nieuprawniony do jednoosobowej reprezentacji

składający we własnym imieniu wniosek o  ogłoszenie

upadłości dłużnika, narażony był na zwrot a limine wniosku

bez wzywania do jego uzupełnienia, w  sytuacji w  której,

sąd rozpoznający sprawę przyjął gramatyczną wykładnię

art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN tj. że wniosek pochodzący od

reprezentanta dłużnika jest wnioskiem dłużnika (art. 28 ust.

1 w zw. z art. 20 ust. 2 PUIN). W doktrynie prezentowane

było stanowisko, że wniosek niespełniający wymagań

i/lub nienależycie opłacony, ulega zwrotowi a limine, jeśli

m.in. pochodzi od dłużnika, jego reprezentanta.13 Wniosek

składany przez inne podmioty niż wskazane w  art. 28

PUIN, a  obarczony brakami formalnymi lub nieopłacony

podlegał wezwaniu do uzupełnienia braków formalnych

w  trybie art. 130 KPC. W  sytuacji jednak, w  której sąd

rozpoznający sprawę reprezentowałby pogląd odmienny –

a  mianowicie, że członek dwuosobowego zarządu spółki

z o.o., w której obowiązuje zasada reprezentacji łącznej, nie

może sam za (spółkę) dłużnika bez wymaganego prawem

pełnomocnictwa złożyć wniosku o ogłoszenie upadłości –

wniosek zostałby skutecznie złożony bez załączonych do

niego dokumentów, o których mowa w art. 23 i 25 PUIN, co

do zasady skutkowałoby wyłączeniem odpowiedzialności

w świetle art. 21 ust. 3 PUIN, art. 299 KSH, oraz 586 KSH.

W  obecnym stanie prawnym, rozstrzygane zagadnienie

prawne z praktycznego punktu widzenia ma jednak nadal

istotne znaczenie. Po pierwsze, na etapie przygotowywania

wniosku przez reprezentanta dłużnika nieuprawnionego

do jednoosobowej reprezentacji. Po drugie, na etapie

rozpatrywania przez sąd wniosku złożonego przez

reprezentanta dłużnika nieuprawnionego do jednoosobowej

reprezentacji. Z  punktu widzenia członka zarządu

nieuprawnionego do jednoosobowej reprezentacji istotne

jest czy wniosek taki musi spełniać wymogi formalne

o których mowa w art. 23 i art. 25 PUIN, a wymagane jedynie

od dłużnika. Z  punktu widzenia sądu rozpatrującego taki

wniosek kluczowa pozostaje kwestia decyzji czy wezwać

wnioskodawcę do uzupełnienia braków formalnych

wniosku, który nie spełnia wymogów określonych w  art.

23 i art. 25 PUIN czy też uznać, że wniosek złożony przez

reprezentanta dłużnika nieuprawnionego do jednoosobowej

reprezentacji jest wnioskiem złożonym w imieniu własnym

reprezentanta dłużnika i  nadać sprawie bieg. Wydaje się,

że, w tym zakresie niezbędna jest ingerencja ustawodawcy,

gdyż zasad reprezentacji dłużnika nie można domniemywać

i interpretować dowolnie.

Przewidziana w  art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN modyfikacja

dotycząca reprezentacji osób prawnych i  jednostek

organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej,

którym odrębna ustawa przyznaje osobowość prawną była

już przedmiotem rozważań judykatury.14

Sąd Najwyższy w  wyroku z  dnia 7 listopada 2008

roku, II CSK 255/08 uznał za trafne stanowisko

piśmiennictwa, zgodnie z  którym zarówno przepis art. 4

§ 2 pkt 2 Rozp. Pr. Up. 15 oraz art. 20 § 2 pkt 2 PUIN –

będący jego odpowiednikiem – upoważniają do złożenia

wniosku o  ogłoszenie upadłości spółki z  ograniczoną

odpowiedzialnością każdego członka zarządu, niezależnie

od tego, czy przysługuje mu uprawnienie do samodzielnego

reprezentowania tej spółki lub łącznie z  innymi osobami

(art. 205 § 1 KSH). Jeżeli zatem zarząd spółki z ograniczoną

odpowiedzialnością ukonstytuowany został jako struktura

wieloosobowa, w  zakresie uprawnienia do składania

wniosku o  ogłoszenie upadłości takiej spółki wyłączone

pozostają przepisy dotyczące reprezentacji łącznej.

Wniosek taki uzasadnia przede wszystkim wykładnia

literalna art. 4 § 2 pkt 2 Rozp. Pr. Up i art. 20 § 2 pkt 2 PUIN

(verba legis: „każdy uprawniony podmiot do reprezentacji

spółki”). Ponadto, zdaniem Sądu Najwyższego wyrażonym

w  powołanym wyroku, za wykładnią taką przemawia

konstrukcja odpowiedzialności członka zarządu spółki

z  ograniczoną odpowiedzialnością przewidziana w  art.

299 KSH i ukształtowane w tym przepisie zarzuty mogące

prowadzić do wyłączenia tej odpowiedzialności. Chodzi

o  indywidualną i  osobistą odpowiedzialność każdego

członka zarządu i  jednocześnie zindywidualizowany

sposób obrony tego członka przed zgłoszonym roszczeniem

wierzyciela. Oznacza to, że od każdego z członków zarządu

można wymagać samodzielnej inicjatywy w  zakresie

zgłaszania wniosku o upadłość we właściwym czasie (art.

299 § 2 KSH), jeśli zmierza do wyłączenia omawianej

odpowiedzialności. Sąd Najwyższy dopuszcza zatem

zgłoszenie wniosku samodzielnie przez każdego członka

zarządu, niezależnie od przyjętych w spółce z ograniczoną

odpowiedzialnością zasad jej reprezentacji (art. 4 § 2 pkt 2

Rozp. Pr. Up i art. 20 § 2 pkt 2 PUIN).

W uchwale z dnia 7 maja 2009 roku III CZP 12/0916 Sąd

Najwyższy odwołał się do doktryny i orzecznictwa, które

przyjmują, że art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN oraz art. 4 § 2 pkt

2 Rozp. Pr. Up. modyfikują obowiązujące w spółce zasady

reprezentacji, aby za spółkę wniosek o ogłoszenie jej upadłości

mogły złożyć osoby, które z powodu obowiązujących zasad

reprezentacji nie mogłyby dokonać za nią skutecznych

czynności procesowych.17 Sąd Najwyższy podkreślił przy

tym, że celem zmiany obowiązującej w  spółce zasady

łącznej reprezentacji, w  zakresie dotyczącym składania

wniosku o  ogłoszenie upadłości spółki, jest przede

wszystkim ochrona wierzycieli. W  ich interesie leży,

aby przedsiębiorca będący osobą prawną, niespełniający

wymagalnych zobowiązań lub którego zobowiązania

przekraczają wartość majątku, został stosunkowo szybko

poddany rygorowi postępowania upadłościowego. Wzgląd

na ochronę interesów obecnych i przyszłych kontrahentów

spółki wymaga, aby w  wypadku spełnienia podstaw

upadłości nie brała ona w dalszym ciągu nieskrępowanego

udziału w  obrocie. Sąd Najwyższy w  komentowanej

uchwale z dnia 7 maja 2009 roku III CZP 12/0918 podkreślił

nadto wynikającą z art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN modyfikację

Page 26: Fenix PL nr 2

26 www.izbasyndykow.pl

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

obowiązującej w spółce zasady reprezentacji przez fakt, iż

uznał uprawnienie członka dwuosobowego zarządu spółki

z  ograniczoną odpowiedzialnością, w  której obowiązuje

zasada reprezentacji łącznej, do samodzielnego wniesienia

za upadłego zażalenia na postanowienie o  ogłoszeniu

upadłości, wydane na wniosek złożony za spółkę tylko przez

drugiego członka zarządu. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu

tej uchwały wskazał, że uprawnienie do samodzielnego

złożenia za spółkę zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu

upadłości powinno być niezależne od tego, jak spółka

była reprezentowana przy składaniu wniosku o ogłoszenie

jej upadłości. Zdaniem Sądu Najwyższego jest to

rozwiązanie bardziej pragmatyczne i  łatwiej je uzasadnić

dogmatycznie. Założeniem tego rozwiązania jest bowiem

traktowanie art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN jako podstawy do

uznania, że każda osoba uprawniona do reprezentacji

spółki, bez względu na obowiązującą w  spółce zasadę

reprezentacji, uzyskuje w  postępowaniu w  przedmiocie

ogłoszenia upadłości pozycję równoprawną, czego

konsekwencją jest rozciągnięcie uregulowanej wyraźnie

modyfikacji reprezentacji w  zakresie składania wniosku

o ogłoszenie upadłości także na postępowanie zażaleniowe.

Zdaniem Sądu Najwyższego, możliwość spowodowania

upadłości spółki działaniem jednego tylko członka

zarządu powoduje, że cel w  postaci ochrony interesów

spółki i  jej ekonomicznych właścicieli, jaki typowo

stoi za wprowadzeniem reprezentacji łącznej, obraca

się paradoksalnie przeciwko spółce, uniemożliwiając

zakwestionowanie postanowienia o  ogłoszeniu upadłości

uderzającego w jej interes. Nie można bowiem wykluczyć,

że członek zarządu wykorzysta przysługujące mu prawo

złożenia wniosku o  ogłoszenie upadłości niezgodnie

z  interesem spółki, traktując upadłość jako sposób

wycofania się ze spółki lub doprowadzenia z  innych

powodów do niedopełnienia obowiązku wynikającego z art.

21 ust. 3 PUIN. W tym zakresie Sąd Najwyższy przyjął, że

prawo pozwala członkowi zarządu spółki złożyć skuteczny

wniosek o ogłoszenie upadłości nie tylko bez wiedzy, ale

przy wyraźnym sprzeciwie pozostałych członków zarządu

także wtedy, gdy w umowie, właśnie w celu zabezpieczenia

interesu spółki przed pochopnymi decyzjami jednego

z  członków zarządu, przewidziano reprezentację łączną.

Jednocześnie nie przewiduje ono obowiązku wysłuchania

lub zapewnienia w  inny sposób udziału w  postępowaniu

w  przedmiocie ogłoszenia upadłości pozostałym osobom

uprawnionym do złożenia za spółkę wniosku o ogłoszenie

upadłości.

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2009 roku, III

CZP 12/0919 została krytycznie oceniona20. W  literaturze

wyrażono stanowisko, że art. 20 ust. 2 PUIN nie zmienia

zasad reprezentacji dłużnika. 21 To, że osoby lub organy

wymienione w art. 20 ust. 2 PUIN mogą zgłosić wniosek

o ogłoszenie upadłości dłużnika nie oznacza, że osoby te

mają prawo reprezentować dłużnika. Możliwość zgłoszenia

wniosku o  ogłoszenie upadłości przez dłużnika normuje

art. 20 ust. 1 PUIN. Ustawodawca oddziela zatem wniosek

dłużnika od wniosku osób wymienionych w art. 20 ust. 2

PUIN. 22 Dokonany podział osób uprawnionych do złożenia

wniosku o ogłoszenie upadłości na pewne grupy zapewne

jest prawidłowy, świadomy i  konsekwentny.23 Poprawny

podział charakteryzuje się rozłącznością i adekwatnością.24

Przy rozłączności żadna grupa wyłoniona z  podziału nie

może być zaliczona do innej grupy z podziału.25

W  przeciwieństwie do stanowiska judykatury, w  glosie

do uchwały Sądu Najwyższego z  dnia 7 maja 2009 roku

III CZP 12/0926 wyrażono stanowisko, że z  uregulowania

zawartego w art. 20 ust. 2 PUIN wynika, że bez względu

na ilość członków zarządu, każda osoba mająca prawo

reprezentowania osoby prawnej może samodzielnie złożyć

wniosek o  ogłoszenie upadłości w  stosunku do tej osoby

prawnej. W  przypadku reprezentacji jednoosobowej

(samodzielnej) reprezentanci wymienieni w  art. 20 ust.

2 PUIN w  zależności od swego uznania mogą działać

we własnym imieniu lub w  imieniu spółki. To, w  czyim

imieniu występują, wynika z  prawidłowego oznaczenia

wnioskodawcy. Inaczej wygląda sytuacja, gdy zarząd jest

wieloosobowy, a w spółce obowiązuje zasada reprezentacji

łącznej. W takim przypadku członek zarządu samodzielnie

nie może w imieniu dłużnika wnieść za dłużnika wniosku

o  ogłoszenie upadłości. Członek zarządu spółki, w  której

obowiązuje zasada reprezentacji łącznej, składając wniosek

o  ogłoszenie upadłości realizuje własne uprawnienie,

a  złożony przez niego wniosek nie może być wnioskiem

dłużnika, tylko wnioskiem członka zarządu – reprezentanta.

Wniosek złożony w  imieniu dłużnika dotknięty byłby

brakiem formalnym, co skutkuje w  ostateczności jego

zwrotem.27

Autor glosy zupełnie jednak nie odniósł się do szeroko

omawianego w  glosowanej uchwale celu zmiany

obowiązującej w spółce zasady reprezentacji, a mianowicie

wyjście naprzeciw interesom wierzycieli. Zaspokojenie

wierzycieli jest niewątpliwie podstawowym celem prawa

upadłościowego. Z  istoty niewypłacalności wprawdzie

wynika, że wierzyciele nie mogą być zaspokojeni w całości,

prawo upadłościowe jednak powinno stwarzać sprzyjające

warunki, by w  postępowaniu upadłościowym wierzyciele

byli zaspokojeni w jak najwyższym stopniu. Za przyjętym

w  judykaturze stanowiskiem przemawia także charakter

postępowania o  ogłoszenie upadłości, prawo bowiem

działania w  tym postępowaniu różni się od prawa do

działania w stosunkach materialnoprawnych bądź w innym

postępowaniu sądowym.

Z przyczyn powyższych, w zakresie obowiązującej według

judykatury i niektórych reprezentantów doktryny, na gruncie

art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN, modyfikacji obowiązujących

zasad reprezentacji dłużnika, niezbędna jest ingerencja

ustawodawcy. Nie sposób nie zauważyć, że rozwiązanie

przyjęte w obecnie obowiązującym art. 20 ust. 2 pkt 2 PUIN

zostało wprost przejęte z poprzednio obowiązującego art.

4 § 2 pkt 2 Rozp. Pr. Up. Przepis art. 4 § 2 pkt 2 Rozp.

Pr. Up stanowił, że: „Żądnie to, oprócz wierzycieli, mogą

zgłosić w  stosunku do osób prawnych i  innych jednostek

organizacyjnych – każdy, kto ma prawo je reprezentować

Page 27: Fenix PL nr 2

27numer 2grudzien 2010.

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

sam lub łącznie z  innymi osobami”. Na gruncie art. 4 § 2

pkt 2 Rozp. Pr. Up wyrażono wówczas trafne stanowisko,

że osoby, którym przyznane jest prawo zgłoszenia wniosku

o  ogłoszenie upadłości spółce handlowej lub osobie

prawnej, nie działają w  imieniu własnym, lecz w  imieniu

spółki, i  dlatego należy ich wniosek tak traktować, jak

wniosek dłużnika.28

Celem uniknięcia wątpliwości spotykanych już na samym

początku stosowania PUIN, stanowisko wyrażone już na

gruncie art. 4 § 2 pkt 2 Rozp. Pr. Up. należałoby explicite

verbis przenieść do obowiązującej ustawy PUIN.

II. Problem dopuszczalności klauzuli przewidującej

wygaśnięcie umowy na przedpolu upadłości tj. w  razie

„pogorszenia się sytuacji majątkowej strony” czy też

„złożenia przez dłużnika wniosku o  ogłoszenie jego

upadłości”

Ustawa PUIN wprowadziła regulację skutków ogłoszenia

upadłości co do zobowiązań upadłego. W  art. 83 – art.

87 PUIN zawarte są przepisy ogólne regulujące skutki

ogłoszenia upadłości zarówno co do zobowiązań upadłego

w  razie ogłoszenia upadłości z  możliwością zawarcia

układu jak również co do zobowiązań upadłego w  razie

ogłoszenia upadłości obejmującej likwidację majątku

upadłego. Ogłoszenie upadłości jest rozstrzygające

dla stosunków prawnych, których stroną jest upadły –

wcześniej rządzą się one ogólnymi zasadami autonomii

woli umożliwiającymi ich dowolne kształtowanie

i modyfikowanie przez strony. Stosunki prawne wynikające

z niewykonanych umów przechodzą więc niejako z zakresu

zastosowania ogólnych norm prawa cywilnego w  zakres

norm regulujących szczególną sytuację jednej ze stron,

jaką jest upadłość. Autonomia woli stron zstępowana

jest bezwzględnie wiążącymi regułami rządzącymi

postępowaniem upadłościowym. Mający dotychczas

przewagę interes stron musi ustąpić przed interesami

chronionymi przez prawo upadłościowe. Założeniem PUIN

jest przecież by po ogłoszeniu upadłości strony nie mogły

już w  drodze czynności prawnej zmieniać stosunków

zobowiązaniowych, nawet jeżeli treść umowy na to zezwala.

Jakiekolwiek zmiany tych stosunków dopuszczalne są

tylko według przepisów PUIN. Podkreśla się także, że

jakiekolwiek zmiany tych stosunków dopuszczalne są

tylko według postanowień PUIN, ponieważ podobnie jak

w poprzednim stanie prawnym, przepisy PUIN dotyczące

wpływu ogłoszenia upadłości na zobowiązania upadłego

mają charakter bezwzględnie obowiązujący.29 Zgodne

jest to zresztą z naturą prawa upadłościowego. Stanowiąc

procedurę mającą na celu zaspokojenie wierzycieli w bardzo

specyficznej sytuacji, jaką jest niewypłacalność dłużnika,

i  zastępując w  tej sytuacji postępowanie egzekucyjne,

prawo to nie może na większą skalę dopuszczać umownego

odejścia od przewidzianych przez nie rozwiązań.30

Odmowa przyznania przepisom PUIN dotyczącego

wpływu ogłoszenia upadłości na zobowiązania upadłego

charakteru bezwzględnie obowiązującego oznaczałaby

prawie całkowite pozbawienie tych przepisów znaczenia.

Ochrona interesu ogółu wierzycieli stałaby się iluzoryczna

w  przypadku pozwolenia na wyłączenie spod zakresu

stosowania tych przepisów stosunków prawnych łączących

poszczególne osoby z  upadłym.31 Interes tych osób stoi

bowiem w całkowitej sprzeczności z interesami chronionymi

na gruncie m.in. art. 83 PUIN – dążą one do minimalizacji

swoich strat kosztem uszczuplenia masy, gdy tymczasem

art. 83 PUIN chroni masę przed jej uszczupleniem poprzez

niekorzystną dla upadłego zmianę lub rozwiązanie stosunku

prawnego stanowiąc, że: „Nieważne są postanowienia

umowy zastrzegające na wypadek ogłoszenia upadłości

zmianę lub rozwiązanie stosunku prawnego, którego stroną

jest upadły”.

Z  powyższych względów, przepis art. 83 PUIN

rozwiewa wszelkie obowiązujące na gruncie poprzednio

obowiązującego Rozp. Pr. Up. wątpliwości co do

nieważności klauzul nawiązujących do samego ogłoszenia

upadłości strony. W  dalszym ciągu pozostaje jednak do

rozstrzygnięcia kwestia dopuszczalności drugiej grupy

klauzul, nawiązujących do wcześniejszych zdarzeń

wskazujących na zagrożenie upadłością strony. Klauzule

te nie zostały wprost objęte zakresem zastosowania art.

83 PUIN. Przepis art. 83 PUIN nie zastrzega zmiany lub

rozwiązania stosunku prawnego „na wypadek złożenia

przez niewypłacalnego dłużnika wniosku o  ogłoszenie

upadłości” bądź „pogorszenia się sytuacji majątkowej

dłużnika”. Kwestia ta nie była przedmiotem orzecznictwa

Sądu Najwyższego.

W  literaturze wskazuje się, że treść art. 83 PUIN nie

wyklucza możliwości wypowiedzenia umowy czy

odstąpienia od umowy przed ogłoszeniem upadłości

także wtedy, gdy dokonano tego już po złożeniu wniosku

o  ogłoszenie upadłości.32 Z  tego też powodu uznanie

dopuszczalności klauzul nawiązujących do zdarzeń sprzed

ogłoszenia upadłości oznacza niewielką praktyczną

doniosłość art. 83 PUIN. Strony mogą osiągnąć taki sam

skutek przesuwając jedynie na nieco wcześniejszy moment

wygaśnięcie umowy. Sposobem ominięcia zakazu może

być bardzo szerokie określenie zdarzenia prowadzącego

do wygaśnięcia umowy, pozwalające na jej wygaśnięcie

w momencie pojawienia się pierwszych najwcześniejszych

oznak zagrożenia upadłością.33 Stosowane jest także,

głównie w  amerykańskiej praktyce kontraktowej,

przesunięcie momentu automatycznego wygaśnięcia

umowy, na chwilę bezpośrednio poprzedzającą ogłoszenie

nawiązującej

Page 28: Fenix PL nr 2

28 www.izbasyndykow.pl

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

upadłości.34 Dla późniejszej masy efekt działania takiej

klauzuli jest podobnie negatywny jak w  przypadku

klauzuli nawiązującej do samego ogłoszenia upadłości.

Niedopuszczalność klauzul od momentu ogłoszenia

upadłości nie doprowadza zatem w praktyce do skutecznego

realizowania celów stawianych art. 83 PUIN, ponieważ

może zostać w  prosty sposób ominięta przez strony

umowy.35

Z  tego też względu przyjąć należałoby stanowisko, iż

również w  przypadku klauzul zabezpieczających przed

niewypłacalnością, jeżeli warunkiem rozwiązującym

umowę jest zdarzenie następujące przed ogłoszeniem

upadłości, dochodzi do obejścia art. 83 PUIN. Nieważne

z mocy art. 58 § 1 KC (lub niezastrzeżone w myśl art. 94

KC) są więc także klauzule nawiązujące do wydarzenia

z  przedpola upadłości, o  ile to wydarzenie może się

bezpośrednio przyczynić do jej ogłoszenia i o ile wiąże się

ono wyłącznie z zagrożeniem upadłością strony.

Obejście prawa definiowane jest w  doktrynie w  sposób

różnorodny. Większość autorów jednak zgadza się, iż

obejściem prawa jest czynność dokonana w celu uniknięcia

zastosowania norm bezwzględnie wiążących. W  polskiej

doktrynie E. Drozd zdefiniował obejście prawa, przyjmując,

iż strony mogą dążyć do zrealizowania swoich interesów

w  dwojaki sposób.36 Normalna droga polega na realizacji

celu za pomocą środka do tego zwykle przeznaczonego.

W  niniejszym przypadku byłaby to klauzula umowna

wyłączająca wprost zastosowanie art. 83 PUIN, która nie

stanowiłaby obejścia prawa, ale byłaby nieważna jako

sprzeczna z  bezwzględnie wiążącym przepisem ustawy

(art. 58 § 1 KC). Inną drogą jest zastosowanie tzw.

interesów okrężnych przy których realizacja celu następuje

za pomocą środka normalnie do tego nieprzeznaczonego.

Jeżeli zarówno wykorzystany środek, jak i  osiągnięty cel

są dozwolone, mamy wówczas do czynienia z  interesem

okrężnym zwykłym, nieprowadzącym do wadliwości

czynności prawnej. Obejście prawa natomiast zachodzi,

jeśli dozwolony środek jest wykorzystany dla osiągnięcia

niedozwolonego celu. Wydaje się, iż taka sytuacja

zachodzi przy stosowaniu klauzuli zabezpieczającej przed

upadłością.37 Zastrzeżenie możliwości rozwiązania lub

wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym umowy

samo z  siebie nie jest niedozwolone, stosowane jest

jednak dla niedozwolonego celu, jakim jest wyłączenie

zastosowania bezwzględnie wiążących przepisów ustawy.

Nieważnością powinny być dotknięte klauzule nawiązujące

do pogorszenia się stanu majątkowego strony, czy też

złożenia wniosku o  ogłoszenie upadłości. Rozstrzygająca

o  niedopuszczalności danej klauzuli powinna być natura

zdarzenia prowadzącego do wygaśnięcia lub powstania

prawa do jednostronnego zerwania stosunku umownego.

Jeżeli zdarzenie to będzie wiązało się ogólnie ze stanem

majątkowym strony i  wskazywało na jej zagrożenie

upadłością, wtedy klauzula ta powinna być uznana za

niedopuszczalną jako mająca na celu obejście art. 83

PUIN.38

Wobec jednak braku w  PUIN wyraźnej regulacji w  tym

zakresie należy liczyć się z  tym, że poglądy na temat

skuteczności klauzul zabezpieczających na przedpolu

upadłości będą się różnić w  zależności od działu prawa,

w którym specjalizują się autorzy publikacji poruszających

ten problem. Ta część doktryny, która zajmuje się takimi

klauzulami z  punktu widzenia umowy, w  której są one

stosowane, biorąc pod uwagę głównie interes samych stron

umowy będzie się opowiadać z reguły za dopuszczalnością

wygaśnięcia lub prawa do jednostronnego zerwania

stosunku umownego z  powodu kryzysu finansowego

drugiej strony. Autorzy zajmujący się prawem

upadłościowym oceniając kwestię z  punktu widzenia

realizacji celów postępowania będą się opowiadali

z  reguły za niedopuszczalnością, bądź też za znacznym

ograniczeniem dopuszczalności przewidujących taki

skutek postanowień umownych. Rozwiązać ten problem

może ustawodawca wprowadzając do PUIN odpowiednią

regulację niedopuszczalności klauzul zabezpieczających

przed niewypłacalnością, jeżeli warunkiem rozwiązującym

umowę jest zdarzenie następujące przed ogłoszeniem

upadłości. Takie uregulowanie pozwoliłoby dokonywać

prawidłowej oceny czynności prawnych zdziałanych przez

kontrahentów dłużnika na przedpolu upadłości. W  toku

postępowania upadłościowego, kwestie te powinny być

sprawnie rozstrzygane, a  przede wszystkim nie powinny

pozostawiać żadnych wątpliwości i  przez to narażać

wierzycieli na nieuzyskanie równomiernego zaspokojenia.

Page 29: Fenix PL nr 2

29numer 2grudzien 2010.

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

Przypisy

1 Ustawa z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe

i naprawcze Dz. U. Nr. 60, poz. 535; tekst jednolity z

dnia 2 października 2009 roku, Dz. U. Nr 175, poz. 1361;

dalej: „PUIN”.

2 Uchwała SN z 7 maja 2009 r., III CZP 12/09, Biul. SN

Nr 5/2009, „Wspólnota” Nr 21, s. 44.

3 Wyrok SN z dnia 7 listopada 2008 roku, II CSK 255/08,

OSNC-ZD 2009/3/69, Biul. SN 2009/2/11, M. Prawn.

2010/1/48.

4 Ustawa z dnia 15 września 200 roku Kodeks spółek

handlowych (Dz.U.00.94.1037; dalej „KSH”).

5 Glosa, dr Dorota Zienkiewicz, Podmiot uprawniony

do złożenia zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu

upadłości, Monitor Prawniczy 1/2010, s. 56.

6 P. Zimmermann, Prawo Upadłościowe i Naprawcze.

Komentarz, Warszawa 2007, s. 113; także M. Porzycki,

Klauzule zabezpieczające przed niewypłacalnością

strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem nettingu na

wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s. 47.

7 R.R. Zdzieborski, Netting upadłościowy. Zagadnienia

wprowadzające, „Prawo Bankowe” 2003, nr 7-8, s. 56.

8 Ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku Kodeks

Postępowania Cywilnego (Dz. U. z dnia 1 grudnia 1964

roku, nr 43, poz. 296; dalej: „KPC”).

9 S.Gurgul, Prawo Upadłościowe i Naprawcze. Komentarz.

7 wydanie, Wydawniczo C.H.Beck, Warszawa 2010 rok,

s. 77; tak również ostatecznie Andrzej Jakubecki, Zedler,

Prawo upadłościowe i naprawcze. Komentarz, Kraków

2006, s.70.

10 Stanisław Gurgul, Prawo Upadłościowe i Naprawcze.

Komentarz. 7 wydanie, Wydawniczo C.H.Beck.

Warszawa 2010 rok, s. 77.

11 Piotr Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze,

Komentarz, Warszawa 2007, Wydawnictwo C.H. Beck,

Warszawa 2007 rok, s. 31.

12 Piotr Zimmerman, Prawo upadłościowe i naprawcze,

Komentarz, Warszawa 2007, Wydawnictwo C.H. Beck,

Warszawa 2007 rok, s. 31.

13 S. Gurgul, Prawo Upadłościowe i Naprawcze.

Komentarz. 7 wydanie, Wydawniczo C.H.Beck.

Warszawa 2010 rok, s. 103.

14 Wyrok SN z dnia 7 listopada 2008 roku, II CSK 255/08

publ. OSNC-ZD 2009/3/69, Biul. SN 2009/2/11, M. Prawn.

2010/1/48 oraz uchwała SN z dnia 7 maja 2009 roku, III CZP

12/09 publ. OSNC 2010/1/8, Biul. SN 2009/5/6, Wspólnota

2009/21/44.

15 Rozporządzenie Prezydenta Rzeczpospolitej z dnia 24

października 1934 roku Prawo Upadłościowe (Dz. U. z 1991 r.

Nr 118, poz. 512, z 1994 r. Nr 1, poz. 1, z 1995 r. Nr 85, poz.

426, z 1996 r. Nr 6, poz. 43, Nr 43, poz. 189, Nr 106, poz. 496

i Nr 149, poz. 703, z 1997 r. Nr 28, poz. 153, Nr 54, poz. 349,

Nr 117, poz. 751, Nr 121, poz. 770 i Nr 140, poz. 940, z 1998

r. Nr 117, poz. 756, z 2000 r. Nr 26, poz. 306, Nr 84, poz. 948,

Nr 94, poz. 1037 i Nr 114, poz. 1193 oraz z 2001 r. Nr 3, poz.

18; „Rozp. Pr. Up.”

16 Uchwała SN z dnia 7 maja 2009 roku III CZP 12/09 publ.

OSNC 2010/1/8, Biul. SN 2009/5/6, Wspólnota 2009/21/44.

17 Wyrok SN z dnia 7 listopada 2008 roku, II CSK 255/08

publ. OSNC-ZD 2009/3/69, Biul. SN 2009/2/11, M. Prawn.

2010/1/48.

18 publ. OSNC 2010/1/8, Biul. SN 2009/5/6, Wspólnota

2009/21/44.

19 publ. OSNC 2010/1/8, Biul. SN 2009/5/6, Wspólnota

2009/21/44.

20 zob. dr. Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 53 – 56.

21 zob. dr Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 53 – 56.

22 zob. dr Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 53.

23 zob. dr Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 53.

24 zob. dr. Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 53.

25 zob. dr Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 53.

26 publ. OSNC 2010/1/8, Biul. SN 2009/5/6, Wspólnota

2009/21/44

27 zob. dr Zienkiewicz „Podmiot uprawniony do złożenia

zażalenia na postanowienie o ogłoszeniu upadłości”, Monitor

Prawniczy 1/2010, s. 54.

28 M. Allerhand, Prawo upadłościowe. Komentarz.

Page 30: Fenix PL nr 2

30 www.izbasyndykow.pl

Praktyczne aspekty stosowania prawa upadłościowego ze szczególnym uwzględnieniem problemów niewypłacalnych przedsiębiorców na etapie zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości

Orzecznictwo, Bielsko – Biała 1999, s. 88.

29 M. Allerhand, Prawo upadłościowe. Komentarz, Bielsko Biała

1991 [przedruk], s. 117; także J. Brol, Prawo upadłościowe w

świetle praktyki sądowej, Warszawa 1995, s. 126.

30 M. Porzycki, Klauzule zabezpieczające przed

niewypłacalnością strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem

nettingu na wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s.

66.

31 M. Porzycki, Klauzule zabezpieczające przed

niewypłacalnością strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem

nettingu na wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s.

66.

32 A. Jakubecki, F. Zedler, Prawo upadłościowe i naprawcze.

Komentarz, Zakamycze, 2003, Komentarz do art. 83 ustawy

z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze

(Dz.U.03.60.535), Lex Omega.

33 M. Porzycki, Klauzule zabezpieczające przed

niewypłacalnością strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem

nettingu na wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s.

97.

34 Ph. Wood, Title Finance, Derivatives, Securitisations, Set-off

and Netting, London 1995, s. 181.

35 M. Porzycki, Klauzule zabezpieczające przed

niewypłacalnością strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem

nettingu na wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s.

97.

36 E. Drozd, Hipoteka w praktyce, red. E. Drozd, A. Oleszko,

Poznań - Kluczbork 1995, s. 36.

37 M. Porzycki, Klauzule zabezpieczające przed

niewypłacalnością strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem

nettingu na wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s.

91 – 92.

38 podobnie też M. Porzycki, Klauzule zabezpieczające przed

niewypłacalnością strony umowy wzajemnej z uwzględnieniem

nettingu na wypadek niewypłacalności, Zakamycze 2002, s.

98 - 99.

Page 31: Fenix PL nr 2

31numer 2grudzien 2010.

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa

Małgorzata Anisimowicz – Prezes Okręgowej Izby Syndyków we Wrocławiu, doktorant

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa.

Wady prawa, czy może złe praktyki prowadzą do tak niskiej efektywności prowadzonych w Polsce postępowań upadłościowych?

Głównym celem niniejszego opracowania jest przedstawie-

nie wybranych regulacji prawa upadłościowego, opis praktyk

w  przypadku upadłości likwidacyjnej przedsiębiorstwa

i  powszechnego odbioru postępowania upadłościowego.

Jednocześnie zwrócenie uwagi na możliwość restrukturyzacji

organizacji w  postępowaniu upadłościowym, również

likwidacyjnym, w  celu zachowania unikalnych za-

sobów przedsiębiorstwa, w  rozumieniu określonego

zbioru zasobów. Przekonanie, iż wszczęcie procedury

upadłościowej w  trybie likwidacyjnym wobec organizacji

w kryzysie nie musi stanowić o jej końcu. Zwrócenie uwagi

na szereg negatywnych zjawisk w  określonych obszarach

działania w  celu wypracowania standardów zmierzających

do podniesienia efektywności prowadzonych postępowań

upadłościowych.

Aby móc określić kierunek zmian w  zakresie praktyk

w  obrębie Prawa upadłościowego i  naprawczego

w Polsce, należałoby zastanowić się, co w naszej praktyce

upadłościowej funkcjonuje źle, zdiagnozować przyczyny

i  skutki występujących, negatywnych uwarunkowań.

Dopiero ich identyfikacja oraz szczegółowa analiza

pozwoli na zaproponowanie kierunków działań mogących

wyeliminować negatywne zjawiska.

Mając na uwadze szeroki zakres problemu, postaram

się przedstawić niektóre, moim zdaniem najważniejsze,

z negatywnych czynników w obrębie funkcjonującego prawa

upadłościowego oraz zaproponować propozycje zmian

w celu ich wyeliminowania.

Upadłość często definiowana jest jako specjalna procedura

zmierzająca do przymusowego zaspakajania wierzycieli,

dopuszczalnego w  razie niewypłacalności, zagrożenia

niewypłacalnością bądź nadmiernego zadłużenia podmiotu

będącego dłużnikiem. Już samo słowo „procedura” budzi

szereg wątpliwości i pytań. Zjawisko upadłości jest złożonym

procesem (nie procedurą), zależnym od różnych czynników,

a jego skala wpływa bezpośrednio na sytuację gospodarczą

w obszarze zarówno mikro- jak i makrootoczenia. Większość

uczestników postępowań upadłościowych traktuje dłużnika,

wobec którego ogłoszona została upadłość, jako otwarcie

Page 32: Fenix PL nr 2

32 www.izbasyndykow.pl

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa

określonego typu procedury sądowej. Moim zdaniem

jest to błędny sposób postrzegania tego zjawiska. Celem

prawa upadłościowego jest eliminacja słabych organizacji,

lecz w  uzasadnionych ekonomicznie przypadkach także

restrukturyzacja i ratowanie firm w rozumieniu ich zasobów.

O wielkości i złożoności zjawiska upadłości stanowią jego

skutki, które dotykają nie tylko upadłe firmy, ale także ich

szeroko rozumiane otoczenie. Mówiąc o  konsekwencjach,

nie powinniśmy zapominać, iż są one następstwem

uwarunkowań prawnych, regulacji oraz w  dużym stopniu

praktyk (które obserwujemy, analizując poszczególne

działania) bądź ich braku w prowadzonych postępowaniach

upadłościowych. W dużej mierze to uczestnicy postępowań

upadłościowych wpływają na poziom ich efektywności, co

ma dalsze odzwierciedlenie w poziomie zagospodarowania

majątku upadłych przedsiębiorstw. Mając na uwadze skalę

oddziaływania tego zjawiska, należy zadać sobie pytanie:

czy ogłoszenie upadłości likwidacyjnej podmiotu zamyka

drogę do jego sanacji? Odpowiedź wydawać by się mogła

jednoznaczna – ale czy istotnie tak jest?

Podstawowym aktem normatywnym regulującym problema-

tykę postępowania upadłościowego w  Polsce jest Ustawa

z dnia 28.02.2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze, która

już kilkakrotnie była nowelizowana. Powodem wprowadzania

nowych regulacji prawnych były wady starego prawa, które

niewystarczająco chroniło interesy wierzycieli i nie pozwalało

na efektywną restrukturyzację przedsiębiorstwa w  celu jego

sanacji1. Wprowadzono nowe regulacje prawne, jednak nie

wzrosła ani ilość zrestrukturyzowanych przedsiębiorstw,

wobec których prowadzono postępowania upadłościowe, ani

poziom efektywności prowadzonych postępowań. O czym to

może świadczyć? Jednym z wielu nasuwających się wniosków

jest taki, iż obok regulacji prawnych duży wpływ na poziom

efektywności postępowań upadłościowych mają praktyki

sądów upadłościowych oraz same organy tych postępowań.

Ze względu na fakt, iż praktyki organów postępowania

kreuje czynnik ludzki, problem jest skomplikowany, a  jego

rozwiązanie wymaga zarówno ingerencji w zakresie regulacji

prawnych, jak i  podjęcia przez reprezentantów organów

rozmów w zakresie regulacji standaryzacji działań.

Główną przyczyną, zarówno niskiej efektywności

postępowań, jak i  braku działań w  celu sanacji przedsię-

biorstw, w  obrębie prowadzonych postępowań upadłościo-

wych są same organy tych postępowań. W szczególności osoba

syndyka, rada wierzycieli oraz sędzia-komisarz. Dopiero

w  dalszej kolejności są to negatywne zjawiska, wynikające

z  poszczególnych uwarunkowań prawnych. Przedstawienie

problemu w ten sposób samo w sobie narażone jest na krytykę.

Niemniej, unikanie nazwania problemu lub jego dewaluacja,

nie wpłynie na jego rozwiązanie i  eliminację. Biorąc pod

uwagę fakt, iż wpływ na sanację upadłych przedsiębiorstw

ma ograniczenie wszelkich negatywnych unormowań

niewynikających z  poszczególnych norm prawnych,

należałoby działania w kierunku wprowadzenia zmian skupić

na organach postępowania upadłościowego.

W  tym miejscu pragnę zaznaczyć, iż w dalszych rozważa-

niach, pominę kwestię rady wierzycieli, gdyż regulacje

związane z tym organem postępowania można rozwiązać li

tylko na drodze zmiany przepisów prawa. W  mojej opinii

zmiany w tym zakresie winny dążyć do ograniczenia funkcji

rady wierzycieli do funkcji nadzorczej, z  określonymi

możliwościami podjęcia działań dyscyplinujących pozostałe

organy.

Sądzę, iż dotychczasowa formuła rady wierzycieli nie

sprawdziła się. Wydaje się to oczywiste, gdyż rada wierzycieli

z istoty wyboru nie jest bezstronna. Nadto, członkowie rady

wierzycieli, w  znaczącej ich części, nie mają kompetencji

dla skutecznego sprawowania tej funkcji.

W  celu poprawy skuteczności sanacji przedsiębiorstw

nieodzowne jest odpowiednie (celowe) przygotowanie

zarówno syndyka, jak i  sędziego-komisarza, a  współpraca

pomiędzy tymi organami postępowania nie powinna

sprowadzać się do realizacji procedury sądowej.

W  tym miejscu nasuwa się więc kolejne pytanie: czy

sędziowie oraz syndycy mają odpowiednie przygotowanie?

Większość osób będących syndykami (posiadających

licencję, zgodnie z  ustawą o  licencji syndyka), osób

pełniących funkcję syndyka, sędziów pełniących funkcję

sędziego-komisarza w  postępowaniach upadłościowych

odpowie twierdząco. W  wielu przypadkach tak nie jest.

Skąd takie wnioski?2 Wynikają one bezpośrednio z  analizy

danych z  zakresu prowadzonych wobec dłużników

postępowań upadłościowych w  trybie likwidacyjnym.

Problem ten w  określonych kręgach wydaje się być

problemem marginalnym, a  właściwej drogi do zmiany

poziomu efektywności prowadzonych postępowań

upadłościowych doszukuje się w  poszczególnych regu-

lacjach prawnych.

W  pewnym stopniu należałoby się z  tym poglądem

zgodzić. Jednak analiza praktyk w  poszczególnych sądach

upadłościowych wskazuje na to, że przeprowadzenie działań

restrukturyzacyjnych upadłego przedsiębiorstwa w celu jego

sprzedaży, przede wszystkim zależy od umiejętności syndyka

oraz szeroko rozumianej współpracy pomiędzy syndykiem

a  sędzią komisarzem. Podejście proceduralne organów

postępowania ogranicza, a często zamyka całkowicie drogę

do określenia i wdrożenia zmian restrukturyzacyjnych w celu

sanacji upadłego przedsiębiorstwa.

W  tym miejscu należało by postawić kolejne pytanie: jak

zatem wygląda współpraca pomiędzy najważniejszymi

organami postępowania upadłościowego?

Znacząca liczba sędziów podejmujących się funkcji

sędziego-komisarza rozumie, iż postępowanie upadłościowe

jest specyficznym postępowaniem cywilnym, w  którym

szybkość podjęcia decyzji przez organ zarządzający

stanowi o  możliwości zachowania zasobów dłużnika jako

całości. Rozumie również, iż opóźnienie w  podjęciu decyzji

lub jej zaniechanie ma destrukcyjny wpływ na sposób

realizacji postępowania. A  co za tym idzie, na możliwy

Page 33: Fenix PL nr 2

33numer 2grudzien 2010.

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa

poziom zaspokojenia wierzycieli i  ograniczenie poziomu

negatywnego oddziaływania postępowania upadłościowego

na otoczenie dłużnika. Miernikiem dobrej współpracy

sędziego komisarza i syndyka jest umiejętność wypracowania

systemu komunikacji w  celu zminimalizowania czasookresu

dla podjęcia decyzji, a następnie zobrazowania jej w postaci

postanowień i  zarządzeń wydanych w  danym postępowaniu

upadłościowym. Zwróćmy uwagę na fakt, iż dłużnik, wobec

którego ogłoszona została upadłość w  trybie likwidacyjnym,

nadal jest żywym organem gospodarki i należy nim zarządzać

z zachowaniem reguł rynkowych. Brak możliwości wdrożenia,

z  przyczyn proceduralnych, przez syndyka konkretnych

decyzji, czy też działań w  określonym czasie w  niektórych

przypadkach uniemożliwia zachowanie firmy, chociażby przez

utratę kluczowych czynników sukcesu. Sędziowie pełniący

funkcje sędziów-komisarzy w poszczególnych postępowaniach

upadłościowych, będący odpowiedzialnymi za nadzór

nad syndykiem, zazwyczaj są również obarczeni innymi

obowiązkami nałożonymi na nich w  sądach gospodarczych.

Z tego względu, czasami następuje niepotrzebna zwłoka mająca

często decydujący wpływ na sposób realizacji postępowania.

Należałoby zatem, w  ramach reorganizacji pracy organów

postępowania upadłościowego, zwrócić uwagę także na

kwestie organizacyjne w sądownictwie.

Wypracowanie odpowiednich procedur w ramach współpracy

organów postępowania umożliwia syndykowi efektywne

wykonywanie swoich obowiązków, gdyż to właśnie syndyk

powinien wdrażać działania naprawcze jako menedżer

zarządzania kryzysowego w  prowadzonym postępowaniu

upadłościowym. Sędzia-komisarz winien korzystać

z wiedzy syndyka, jako praktyka zarządzania i wspierać jego

działania konstruktywną krytyką w ramach swoich szerokich

kompetencji, jako praktyka prawa.

W  tym miejscu należy zaznaczyć, iż w  celu uzyskania

zamierzonych efektów niezbędna jest sprawna komunikacja

pomiędzy organami postępowania, także przy użyciu

najnowszych technologii teleinformacyjnych.

Potwierdzeniem mojej opinii o  proceduralnym traktowaniu

postępowań upadłościowych, zarówno przez sędziów-

komisarzy, jak i  syndyków, jest wzbranianie się organów

postępowania upadłościowego przed podjęciem działalności

gospodarczej w  postępowaniu upadłościowym w  trybie

likwidacyjnym, jak również negatywny stosunek do

dzierżawy przedsiębiorstwa dłużnika do czasu jego

sprzedaży3. Działania te jednak konieczne są dla sanacji

danego podmiotu. Niewątpliwie przyczynami negatywnego

odbioru działań progospodarczych jest brak zrozumienia

przez organy postępowania zasad ekonomii. Brak wiedzy

w  zakresie analizy przedsiębiorstwa, wpływu otoczenia

zewnętrznego i wewnętrznego zarówno na sytuację dłużnika,

jak i branżę, w której działa.

Kolejną przyczyną są także przykre doświadczenia związane

z przewlekłością postępowań upadłościowych, w przypadku

nieudanej próby sanacji.

W  toku wielu analiz i  ocen z  zakresu regulacji

upadłościowych w krajach UE i reszty świata, wykształciło

się wiele krytycznych opinii, dotyczących zarówno

procedur selekcji stosowanych przez sądy upadłościowe,

jak również braków w  wyszkoleniu syndyków. Na

szczególną uwagę zasługuje badanie przeprowadzone

na próbie 106 syndyków prowadzących postępowania

upadłościowe na terenie Niemiec4 5. W  przeprowadzonych

badaniach z  zakresu przyczyn negatywnie wpływających

na efektywność ekonomiczną prowadzonych postępowań

upadłościowych 50% respondentów wymieniało wady

procedur selekcji w  sądach, a  51% krytykowało brak

kwalifikacji, doświadczenia, przygotowania ekonomicznego

osób pełniących funkcję syndyka. Z  wynikami badań

zgadza się również Markus Ernestus, syndyk upadłościowy

i  członek zarządu ZIS: „Przy wyborze syndyka należy

brać pod uwagę nie tylko jego wiedzę z  zakresu prawa,

ale i  zdolności biznesowe. Błędem jest zakładanie, iż

osoba wyspecjalizowana w  prawie upadłościowym będzie

automatycznie dobrym zarządcą masy upadłościowej

spółki. Należy zwracać większą uwagę na wydziały

upadłościowe sądów, a  w  szczególności zagwarantować

im lepszy personel i  wyższe środki, aby mogły właściwie

wykorzystywać szanse na restrukturyzację i chronić miejsca

pracy”. Krótkowzroczność, nieznajomość funkcjonowania

organizacji na rynku oraz nierozumienie znaczenia wpływu

czynników z  makro- i  mikrootoczenia na podmioty

gospodarcze powodują powstanie szeregu nieprawidłowości

w prowadzonych postępowaniach upadłościowych. Sytuacje

takie nie są odosobnione. Szereg błędów popełnianych przez

syndyków w  sferze zarządzania masą upadłości, głównie

poprzez zaniechanie działań umożliwiających sanację,

tj. zmierzających do restrukturyzacji zasobów, wpłynęło

negatywnie zarówno na wierzycieli przedsiębiorstwa, które

stanowiły określony zbiór zasobów, tradycji i możliwości,

jak i samą gospodarkę.

Mając na uwadze narzucone ustawą Prawo upadłościowe

i naprawcze obowiązki, w tym konieczność podjęcia próby

realizacji funkcji zarówno społecznej jak i  ekonomicznej

w  realizowanym postępowaniu6, należałoby proces

upadłościowy wobec przedsiębiorstwa dłużnika, prowadzić

w  celu jego restrukturyzacji wykorzystując narzędzie

w postaci uprzywilejowania zapisów PUiN do jej realizacji.

Biorąc jednak pod uwagę praktykę organów postępowania

upadłościowego, w  większości wypadków zarzucane są

próby wdrożenia procedury restrukturyzacyjnej.

Brak współpracy organów postępowania, szczególnie między

syndykiem a  sędzią-komisarzem, ogranicza możliwości

podjęcia działań w celu sanacji przedsiębiorstwa dłużnika.

Z  czego to wynika? Odpowiedz na to pytanie nie jest

jednoznaczna i  budzi wiele kontrowersji. W  dużej mierze

wynika to z:

• braku zrozumienia praktyki zarządzania

przedsiębiorstwem przez sędziów-komisarzy;

Page 34: Fenix PL nr 2

34 www.izbasyndykow.pl

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa

• traktowania postępowań upadłościowych przez sądy

gospodarcze na równi z postępowaniem procesowym;

• negatywnego odbioru upadłości, syndyka, sędziego-

komisarza przez społeczeństwo, co, ze względu

na wieloletnie doświadczenia, nie powinno budzić

zdziwienia;

• braku zaangażowania syndyków, często uzasadniane

sposobem ich wynagradzania;

• braku współpracy oraz ograniczonej przeważnie

proceduralnej komunikacji pomiędzy organami

postępowania;

• niedostosowania poszczególnych norm prawnych;

• braku przygotowania i kwalifikacji syndyków z zakresu

zarządzania przedsiębiorstwem w kryzysie;

• braku standaryzacji procedur jednolitych dla całego

kraju.

Zarządzanie organizacją w kryzysie, jakim jest dłużnik wobec

którego wszczęto postępowanie upadłościowe, wymaga

przygotowania i  szczególnych kwalifikacji menedżerskich.

Dotąd nikt nie zwracał na to uwagi. Do chwili obecnej (mając

na uwadze, iż niniejszy referat został napisany na przełomie

września i października 2010 r.), czyli jeszcze przed wejściem

w życie ustawy z dnia 16.06.2007 r. o licencji syndyka7, funkcję

syndyka w  dużej mierze pełnią osoby bez odpowiedniego

przygotowania merytorycznego i  kwalifikacji. Do tej pory,

aby zostać wpisanym na prowadzone przez prezesów sądów

okręgowych listy kandydatów na syndyków, nie trzeba było

wykazać się szczególnymi kwalifikacjami i przygotowaniem

merytorycznym. W związku z  tym wpis na dotychczasowe

listy kandydatów na syndyków uzyskać można było

stosunkowo łatwo. Tylko jakie są tego efekty? W  dużej

mierze postępowania upadłościowe prowadzone były przez

kadrę nieprzygotowaną do zarządzania przedsiębiorstwem

w kryzysie, a same postępowania upadłościowe sprowadzały

się do likwidacji poszczególnych składników majątkowych.

W dużej mierze jest tak nadal i ma to wpływ na negatywny

odbiór postępowania upadłościowego. Niedocenienie

odpowiednich narzędzi, które daje ustawa PUiN

i niezrozumienie skali zjawiska powoduje, że postępowania

upadłościowe w trybie likwidacyjnym najczęściej koncentrują

się na sprzedaży poszczególnych składników majątkowych

bez jakichkolwiek analiz i  działań podejmowanych w celu

restrukturyzacji naprawczej dłużnika, w  celu sanacji

przedsiębiorstwa w  rozumieniu jego zasobów. Sytuacja

ta prowadzi w  dużej mierze do marginalnego pokrycia

wierzycieli, utraty wartości niematerialnych i  prawnych,

postrzegania syndyka w  kategoriach komornika lub

likwidatora, nie zaś menedżera zarządzania kryzysowego,

odbioru upadłości przez przedsiębiorców jako końca firmy

w rozumieniu określonego zbioru zasobów.

Skupiając się na głównych przeszkodach dla sanacji upadłych

przedsiębiorstw, nie można zapomnieć o  poszczególnych

regulacjach prawnych, które uniemożliwiają podejmowanie

określonych działań restrukturyzacyjnych i mają negatywny

wpływ na możliwość sanacji oraz poziom efektywności

prowadzonych postępowań. W  szczególności należałoby

zwrócić uwagę na zawarte w  art.  206 i  321 PUiN normy

prawne, które mają bezpośredni wpływ na możliwości

podejmowana działań przez syndyka. W  przypadku

zbywania składników majątkowych o  znacznej wartości

zakreślony termin zawarcia umowy sprzedaży uniemożliwia

efektywną sprzedaż. Wydłużenie okresu na zawarcie umowy

sprzedaży z  1 do 4 miesięcy8 9 świadczy, iż ustawodawca

zauważył problem, którego jednak obowiązujące regulacje

nie rozwiązały. Mając na uwadze fakt, iż działania

restrukturyzacyjne dla sanacji przedsiębiorstwa podejmowane

w postępowaniu upadłościowym budzą wiele kontrowersji,

należałoby również zastanowić się nad koniecznością

udzielenia przez radę wierzycieli zgody na dalsze

prowadzenie przedsiębiorstwa przez syndyka. Ustawodawca

w  tym przypadku nie dostrzega problemu, zakładając, że

członkowie rady wierzycieli, podejmując poszczególne

decyzje, kierują się interesem ogółu wierzycieli. W praktyce

tak nie jest.

Możliwości zmian oraz skutki negatywnych praktyk

i zapisów prawa

Jak widać, przyczyn braku działań dla restrukturyzacji,

sanacji upadłych przedsiębiorstw jest wiele. Zaniechanie

natomiast poszczególnych działań, zmierzających do

podniesienia efektywności prowadzonego postępowania

upadłościowego, ma daleko idące skutki. Ustawodawca,

określając sposoby prowadzenia postępowań

upadłościowych, na pierwszy plan wysuwa podstawową

zasadę, jaką jest optymalizacja, przejawiająca się w dążeniu

do zaspokojenia wierzycieli w jak najwyższym stopniu. Nie

zapomina jednak o  funkcji społecznej, jaką niewątpliwie

jest idea zachowania przedsiębiorstwa dłużnika, gdy

względy ekonomiczne za tym przemawiają. A  jak jest

w rzeczywistości? Rzeczywistość zdecydowanie odbiega od

teorii.

W praktyce postępowań upadłościowych prowadzonych na

terytorium Polski podejmowane są próby sanacji dłużnika

w przypadku newralgicznych gałęzi gospodarki, posiadają-

cych zdolność upadłościową tj. górnictwa, hutnictwa,

przemysłu metalurgicznego. W  pozostałych przypadkach,

próby takie to rzadkość. W celu usprawnienia działań w tym

zakresie niezbędnym wydaje się przeprowadzenie szeregu

analiz już na etapie postępowania zabezpieczającego, dałoby

to podwaliny dla postawienia tezy co do zasadności dalszego

istnienia danej jednostki gospodarczej.

Analiza zasadności podjęcia działań naprawczych wobec

danego podmiotu powinna koncentrować się wokół koncepcji

likwidacji bądź sanacji danej jednostki z  jednoczesnym

określeniem dynamiki, norm jakościowych prowadzonego

Page 35: Fenix PL nr 2

35numer 2grudzien 2010.

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa

procesu aż po sprecyzowanie konkretnych zadań w czasie.

Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, iż sporządzenie

przedmiotowych analiz wymaga dobrego przygotowania

i  kwalifikacji osoby pełniącej funkcję syndyka. Podobnie

jest w  przypadku sędziów pełniących funkcję komisarzy

w  postępowaniach upadłościowych. W  obrębie kraju

występują duże różnice w poziomie wiedzy, doświadczeniu

i samym odbiorze postępowań upadłościowych, które często

wynikają z organizacji sądów. Należy zrozumieć, iż sędzia

i  sędzia-komisarz to odrębne funkcje, a  osoby je pełniące

powinny mieć odrębne przygotowanie i kwalifikacje. Mając

na uwadze fakt, iż zadaniem syndyka jest stworzenie takiej

struktury zarządzania masą upadłości, aby mogła w sposób

profesjonalny realizować cele postępowania upadłościowego,

to zadaniem sędziego-komisarza jest ocena strategii

zarządzania daną organizacją, co wymaga odpowiedniego

przygotowania z zakresu ekonomii i zarządzania.

W tym miejscu zaznaczyć należy iż PUiN z dnia 28 lutego

2003r.(Dz. U. Nr 60, poz. 535) w  art. 306 wprowadziło

do postępowania upadłościowego interesujące narzędzie

w  postaci planu likwidacyjnego. Przy konstruktywnej

współpracy syndyka z  sędzią-komisarzem możliwe jest

stworzenie planu prowadzenia postępowania upadłościowego,

uwzględniającego możliwe, ogólne ale co do zasady w swych

ramach szczegółowe scenariusze i  warianty, co z  kolei

pozwala na podjęcie poszczególnych działań bez potrzeby

przedłużenia postępowania (chociażby ze względu na

zmianę strategii w związku z nagłymi zmianami na rynku).

Rzetelnie sporządzony plan likwidacyjny, winien być

zatwierdzany przez sędziego-komisarza, a następnie stać się

planem działań dla syndyka oraz miernikiem kontroli tych

działań dla sędziego komisarza.

Ważnym, potrzebnym elementem mogącym mieć pozytywny

wpływ na jakość działania organów postępowania

upadłościowego jest konsolidacja środowiska syndyków.

Stworzenie regulacji prawnych umożliwiających powstanie

samorządu zawodowego syndyków oraz wdrożenie

obowiązkowego doskonalenia zawodowego w  zakresie

realizacji zadań wykonywanych przez syndyka, zarządcę

i nadzorcę sądowego jako menedżerów kryzysowych.

W  tym kontekście niezrozumiała jest inicjatywa

ustawodawcza mająca na celu obniżenie poziomu

zdawalności egzaminów licencyjnych, których próg,

choć wysoki, wydawał się adekwatny dla zakresu zadań

i odpowiedzialności przypisanych do zawodu syndyka.

Samo wprowadzenie rygorystycznych kryteriów w zakresie

egzaminów licencyjnych nie gwarantowało potwierdzenia

odpowiednich kwalifikacji, natomiast pozwalało na

określenie niezbędnego minimum przygotowania

merytorycznego. Dawało zielone światło dla budowania

kadry specjalistów, na których należało nałożyć obowiązek

permanentnego kształcenia z  zakresu ekonomicznej

analizy prawa, jej wpływu na funkcjonowanie podmiotów

w  realiach gospodarki rynkowej. Dobrze wykształceni

syndycy, jako menedżerowie zarządzania kryzysowego,

winni być również zobligowani do zdobycia odpowiedniego

poziomu tzw. umiejętności miękkich, które umożliwią mu

skuteczność w  zakresie komunikacji z  pracownikami,

związkami zawodowymi, zarządem, samorządem, mediami

i in. w ramach wykonywania swojej funkcji

Przedstawione tu problemy mają daleko idące skutki, które

widoczne są już na etapie składania wniosków o ogłoszenie

upadłości przez dłużników. Sama zmiana w zakresie odbioru

osoby syndyka, stworzenie prestiżu zawodu, odbiór syndyka

w  kategoriach zawodu zaufania publicznego w  pewnym

czasie korzystnie wpłynie na postrzeganie upadłości,

a docelowo na zachowanie przedsiębiorców. Dzięki zmianie

sposobu przeprowadzania postępowania upadłościowego

w  trybie likwidacyjnym wzrośnie szansa powodzenia

wdrażania działań restrukturyzacyjnych w  celu dalszej

sanacji przedsiębiorstwa oraz wyższego stopnia pokrycia

wierzycieli.

W tym miejscu stanowczo należy podkreślić, iż postępowanie

upadłościowe nie zawsze musi być klęską. Niekiedy możemy

mówić, że jest tylko etapem dla rozwoju przedsiębiorstwa

w rozumieniu jego zasobów, w tym przypadku może stać się

źródłem sukcesu. Nie jest to łatwe i  nie zawsze się udaje.

Proces restrukturyzacji firm w postępowaniu upadłościowym

to duże wyzwanie od strony organizacyjno-prawnej oraz

konieczność ponoszenia ryzyka10 przez osobę syndyka.

Natomiast w  uzasadnionych ekonomicznie przypadkach

wprowadzenie zmian restrukturyzacyjnych w postępowaniu

upadłościowym jest jedynym sposobem na zachowanie

w całości określonych zasobów, tradycji i możliwości danej

jednostki.

Zrozumienie konieczności wdrażania działań

restrukturyzacyjnych w  toku prowadzonego postępowania

upadłościowego wiąże się z  szeregiem ograniczeń

i  problemów, które winny zostać dostrzeżone i  w  miarę

możliwości wyeliminowane. Działania te winny skupić się na

odejściu od działania proceduralnego w toku postępowania

upadłościowego na rzecz myślenia menedżerskiego, gdzie

priorytetem jest wartość przedsiębiorstwa dla celów zarówno

zaspokojenia wierzycieli, jak i  ich perspektywicznego

spojrzenia na jednostkowe interesy.

Konkretyzując, należy jednoznacznie stwierdzić, iż

umiejętność powiązania ze sobą działań i  decyzji

w postępowaniu likwidacyjnym wraz z  integracją zasobów

podmiotu przy aktywnej współpracy organów postępowania

pomoże przygotować przedsiębiorstwo do sprzedaży, której

celem jest zapewnienie dalszej jego egzystencji. To właśnie

odbiór upadłości jako „końca” danego przedsiębiorstwa, nie

zaś firmy, prowadzi do utrudnień w rzeczywistym odbiorze

sytuacji ekonomicznej podmiotu w  związku z  sytuacją

prawną, w jakiej się znalazł.

Mając powyższe wnioski na uwadze, twierdzę, że same

zmiany poszczególnych norm prawnych nie wpłyną

Page 36: Fenix PL nr 2

36 www.izbasyndykow.pl

Upadłość likwidacyjna – wpływ procedur, regulacji i praktyk upadłościowych na możliwość sanacji przedsiębiorstwa

w znaczący sposób na wzrost efektywności prowadzonych

postępowań upadłościowych. Konieczne jest wypracowanie

konkretnych rozwiązań przez organy postępowania

upadłościowego, dostosowanie odpowiednich norm

prawnych, a  szczególnie „odbudowanie” statusu zawodu

syndyka. Jedynie zrozumienie problemu, wzajemna

współpraca pomiędzy organami postępowania, wdrożenie

zmian w  zakresie stosowania poszczególnych norm

prawnych, pozwolą na wprowadzenie tak koniecznych

z punktu widzenia gospodarki zmian.

Przypisy

1 Zob. Restrukturyzacja ekonomiczna przedsiębiorstw w

świetle polskiego prawa upadłościowego i naprawczego,

pod red. Leona Dorozika, wyd. PWE, Warszawa 2006.

2 Dane zebrane z określonej grupy badawczej, do której

wybrano 6 syndyków pracujących przy 2 sądach w

okresie 1999-2007, którzy łącznie przeprowadzili 86

postępowań upadłościowych.

3 Zob. art. 316.2 Dz. U. Nr 60, poz. 535. Prawo

upadłościowe i naprawcze.

4 Badanie przeprowadzono w formie ankiety przez

Euler Hermes Kreditversicherung, niemiecką filię

Euler Hermes, oraz Zentrum für Insolvenz und

Sanierung przy Uniwersytecie w Mannheim (ZIS). W

reprezentatywnym badaniu wzięło udział łącznie 106

syndyków upadłościowych z Niemiec, którzy obsługują

obecnie 20500 bankructw korporacyjnych. Badanie

uzupełniono dodatkową losową próbą 69 menadżerów

funduszy private equity, konsultantów i zarządców

przeprowadzających restrukturyzację (zob. na: <www.

eulerhermes.p>l, <www.egospodarka.pl >).

5 Cyt. za: [b.a.], Prawie dwa miliardy funtów za

straconą tożsamość [online]. Dostęp na: <http://

www.podatkirachunkowosc.bdo.pl/biuletyn/47/z-

bankowoscia-na-ty/wiadomosci-bankiera-pl.html>.

6 Art. 2 PUiN Dz. U. Nr 60, poz. 535. Prawo upadłościowe

i naprawcze zakłada zasadę optymalizacji poprzez

prowadzenie postępowania w sposób umożliwiający

zaspokojenie w najwyższym stopniu wierzycieli, z

zastrzeżeniem, iż jeżeli racjonalne względy na to

pozwalają – przedsiębiorstwo dłużnika winno być

zachowane.

Art. 316 ust. 1 PUiN Dz. U. Nr 60, poz. 535. Prawo

upadłościowe i naprawcze wprost nakazuje, iż

przedsiębiorstwo upadłego powinno być sprzedane jako

całość, chyba że nie jest to możliwe.

W związku z treścią powyższych zapisów, należy

zawrócić uwagę na fakt, iż ustawodawca w równym

stopniu kładzie nacisk na realizację postępowania w

sposób umożliwiający zaspokojenie wierzycieli w jak

najwyższym stopniu jak i na prowadzenie postępowania

w sposób umożliwiający zachowanie przedsiębiorstwa.

8 Dz. U. Nr 123, poz. 850.

9 Art.321 Z PUiN Dz. U. Nr 60, poz. 535. Prawo

upadłościowe i naprawcze, zmieniony ustawą z dnia

6.03.2009 r. (Dz. U. Nr 53, poz. 434), która weszła w

życie 2.05.2009 r.

10 Art. 206 ust. 1 pkt. 1 PUiN Dz. U. Nr 60, poz. 535.

Prawo upadłościowe i naprawcze, zgodnie z którym

niezbędna jest zgoda rady wierzycieli na prowadzenie

przez syndyka przedsiębiorstwa, jeżeli ma trwać dłużej

niż trzy miesiące od dnia ogłoszenia upadłości.

11 Jest to szczególny typ ryzyka, które należy zdefiniować

jako „możliwość wystąpienia zdarzeń i okoliczności

niezależnych od działającego podmiotu, których nie

może on dokładnie przewidzieć i którym nie może w

pełni zapobiec, a które odbierają działaniu zupełnie

lub częściowo cechę skuteczności, korzystności i

ekonomiczności” (Słownik handlu zagranicznego pod

red. K. P. Białeckiego, A. Dorosza, W. Januszkiewicza,

wyd. PWE, Warszawa 1993 r.).

Page 37: Fenix PL nr 2

37numer 2grudzien 2010.

Postępowanie kompensacyjne – trzecia droga bankructwa

Postępowanie kompensacyjne – trzecia droga bankructwa

Rozmowa z SSR Agnieszką Stańczak-Kujawską – Sędzią Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie,

XII Wydział ds. upadłościowych i naprawczych.

rozmawiał Andrzej Sondejczłonek zarządu Okręgowej Izby Syndyków w Poznaniu

Stocznia Szczecińska Nowa Sp. z o. o. od miesięcy nie regulowała swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Systematycznie narastało zadłużenie tej kontrolowanej przez Skarb Państwa spółki. Zobowiązania przekroczyły wartość majątku. Próby ratowania chylącej się ku upadkowi spółki poprzez udzielanie wielomilionowych pożyczek z budżetu państwa nie przyniosły rezultatu. Stocznia tonęła, Unia Europejska grzmiała „pożyczki to niedozwolona pomoc państwa”, Zarząd przygotował wniosek o ogłoszenie upadłości... do akcji wkroczyli politycy. Przed dwoma laty – w nocy 19 grudnia 2008 r. – Sejm RP w trybie pilnym uchwalił „Ustawę o postępowaniu kompensacyjnym w podmiotach o szczególnym znaczeniu dla polskiego przemysłu stoczniowego”.

Fenix PL: Niebawem upłynie dwa lata od wszczęcia

postępowania kompensacyjnego Stoczni Szczecińskiej

Nowa Sp. z o.o. w Szczecinie. Zakład zatrudniający ponad

cztery tysiące osób zaprzestał produkcji, podejmowane są

kolejne próby zbycia majątku, sporządzona została lista

wierzytelności, jak w  postępowaniu upadłościowym.

Nie ma jednak syndyka. Wszelkie czynności podejmuje

„zarządca kompensacji”, którym jest spółka kapitałowa –

Bud Bank Leasing Sp. z o.o. Treść ustawy kompensacyjnej

to nic innego jak skopiowane Prawo upadłościowe

i naprawcze. Zamiast syndyka jest zarządca kompensacji,

a  sędziego-komisarza zastąpił Prezes Agencji Rozwoju

Przemysłu.

A.S-K.: Zapisy obu ustaw są w dużej mierze zbieżne, co więcej

niektóre instytucje zostały uregulowane w ten sam sposób jak

w ustawie Prawo upadłościowe i naprawcze.

Ustawa o  postępowaniu kompensacyjnym, zwana potocznie

specustawą stoczniową, jest jednak bardziej restrykcyjna,

przewiduje chociażby dodatkowych uczestników posiadają-

Page 38: Fenix PL nr 2

38 www.izbasyndykow.pl

Postępowanie kompensacyjne – trzecia droga bankructwa

cych uprawnienia kontrolne.

Funkcjonuje m.in. obserwator wyłoniony spośród kandydatów

uzgodnionych z  Komisją Europejską, który monitoruje

przebieg postępowania kompensacyjnego, a w szczególności

proces przygotowania i  przeprowadzenia sprzedaży

składników majątku w  otwartym przetargu. Obserwator

ma dostęp do wszelkich dokumentów, ksiąg, personelu,

pomieszczeń, zakładów, urządzeń technicznych stoczni oraz

informacji, które są niezbędne do prawidłowego wykonywania

jego zadań. Obserwator może zatrudnić do swej pomocy

ekspertów oraz pracowników. W  postępowaniu pojawia się

również przedstawiciel pracowników, wyznaczony przez

organizacje związków zawodowych działających w stoczni.

Do jego zadań należy monitorowanie przebiegu postępowania

kompensacyjnego pod względem zapewnienia ochrony

praw pracowników stoczni. Przedstawiciel pracowników ma

prawo wglądu do dokumentów dotyczących postępowania

kompensacyjnego, będących w  dyspozycji zarządcy

kompensacji…

Fenix PL: Jest też i Sąd Powszechny, któremu zarządca

kompensacji przekazuje listę wierzytelności.

A.S-K.: Właściwym jest sąd rejonowy – sąd gospodarczy

właściwy dla zakładu głównego przedsiębiorstwa stoczni.

W  przypadku Stoczni Szczecińskiej Nowa Sp. z  o.o.

w  Szczecinie jest to XII Wydział Gospodarczy Sądu

Rejonowego Szczecin-Centrum w  Szczecinie. Zaskarżenie,

zatwierdzenie, prostowanie, uzupełnienie listy wierzytelności,

prostowanie i  uzupełnienie spisu składników majątkowych

stoczni oraz zatwierdzanie planu podziału następuje

w  postępowaniu sądowym. Zapisy ustawy kompensacyjnej

wprost odsyłają do odpowiednich przepisów prawa

upadłościowego i  naprawczego. W  praktyce oznacza to

głównie rozpatrywanie sprzeciwów do listy wierzytelności,

czy uzupełniających list wierzytelności sporządzonych przez

zarządcę kompensacji.

Z  uwagi na znaczny obszar działalności stoczni, w  wielu

sprzeciwach od listy wierzytelności pojawia się element

transgraniczny, a  co się z  tym wiąże kwestia wpływu

postępowania kompensacyjnego na postępowania sądowe

toczące się przed sądami zagranicznymi. Orzeczenie w  tej

kwestii wydał m.in. Wysoki Trybunał Wydział Kanclerski

Sądu Gospodarczego w  Londynie, w  którym nakazano, aby

postępowanie kompensacyjne zostało uznane jako główne

postępowanie zagraniczne zgodnie z  Prawem Modułowym

UNICTRAL w sprawie upadłości transgranicznej.

Fenix PL: Nadrzędnym celem postępowania

upadłościowego – zgodnie z art. 2 PUiN – jest dążenie

do zaspokojenia wierzycieli jak w najwyższym stopniu.

W postępowaniu kompensacyjnym …

A.S-K.: Jest to także jeden z nadrzędnych celów. Ustawodawca

nadto nakazał, aby postępowanie kompensacyjne było tak

prowadzone aby ochrona praw pracowniczych była zapewniona

oraz aby zależnie od wyników przetargu składniki majątkowe

służyły nadal prowadzeniu działalności gospodarczej.

Kategorie zaspokojenia wierzytelności, czy realizację praw

wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo na majątku stoczni,

uregulowano w  podobny sposób jak w  postępowaniu

upadłościowym wg stanu prawnego sprzed nowelizacji, która

weszła w życie w dniu 2 maja 2009 r.

Celem zapewnienia ochrony praw pracowników stoczni

wprowadzono szereg nowych, nieznanych w  postępowaniu

upadłościowym, instrumentów prawnych m.in. program

dobrowolności odejść, odszkodowania pieniężne.

Fenix PL: Wierzyciele instytucjonalni nadal czekają na

otrzymanie środków finansowych w ramach zaspokojenia

swoich wierzytelności. Postępowanie kompensacyjne

miało być – w założeniach – lepsze i szybsze, taką swoistą

trzecią drogą bankructwa. W  specustawie stoczniowej

sztywno zapisano termin jej obowiązywania – 31 maja

2009 r.

A.S-K.: Tak, w art. 132 omawianej ustawy pojawił się zapis,

że Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu umarza postępowanie

kompensacyjne, jeżeli sprzedaż majątku nie zostanie

zakończona do dnia 31 maja 2009 r., chyba że Komisja

Europejska wyrazi zgodę na przedłużenie postępowania

kompensacyjnego. Taka zgoda została udzielona.

Postępowanie kompensacyjne jest bardziej sformalizowane

niż postępowanie upadłościowe, sprzedaż majątku odbywa

się jedynie w  ściśle określonej przez ustawę formie. Prawo

upadłościowe jest bardziej elastyczne, dopuszcza bowiem

inne formy sprzedaży np. „z  wolnej ręki”, czy możliwość

obniżenia ceny w przypadku niepowodzenia kilku podjętych

prób sprzedaży. Syndyk pod nadzorem sędziego-komisarza ma

większą możliwości działania w ramach wciąż zmieniających

się realiów rynkowych.

Fenix PL: Postępowanie kompensacyjne nie będzie

jednak trwać wiecznie.

A.S-K.: Zapisy ustawy precyzują że Prezes Agencji Rozwoju

Przemysłu wydaje decyzję o zakończeniu postępowania

kompensacyjnego, jeżeli został wykonany zatwierdzony plan

podziału bądź decyzję o umorzeniu postępowania. Decyzje te

obwieszcza się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz

w dzienniku o zasięgu lokalnym.

Prawomocna decyzja o  zakończeniu lub umorzeniu

postępowania kompensacyjnego wywołuje takie skutki

jak wniosek dłużnika o  ogłoszenie upadłości obejmującej

likwidację majątku, o  którym mowa w  przepisach

Prawa upadłościowego i  naprawczego. Skutki wszczęcia

postępowania kompensacyjnego trwają do chwili ogłoszenia

upadłości stoczni. Właściwe postępowanie upadłości będzie

toczyło się zgodnie z uregulowaniami Prawa upadłościowego

i  naprawczego, z  wyjątkami wskazanymi w  ustawie

kompensacyjnej. Pozostałe niesprzedane składniki majątkowe

stoczni, księgi, korespondencję oraz dokumenty zostaną

wydane syndykowi, który niezwłocznie przystąpi do swoich

obowiązków.

FeniksPL: Dziękuję za rozmowę.

Page 39: Fenix PL nr 2

39numer 2grudzien 2010.

Szpitale, ratujcie się same; w oczekiwaniu na reformęCzęść II: O sposobach

mgr Agata Gałęska, Aplikant adwokacki, prawnik w Kancelarii Syndyków, Zarządców i Likwidatorów „PMR” Sp. z o.o.,

Szpitale, ratujcie się samew oczekiwaniu na reformęCzęść II:o sposobach

W  poprzedniej części cyklu akcentowano, że centralna

reforma systemu ochrony zdrowia, z uwagi na skomplikowaną

strukturę oraz zróżnicowania regionalne, natrafia na znaczne

trudności. Zawiodło przeświadczenie, że system ten ma

zdolność do samoregulacji. W  nazbyt optymistycznych

projektach nie uwzględnia się jego rozległej inercji. Coraz

liczniejsze i  uzasadnione są głosy, że placówki służby

zdrowia powinny podjąć samodzielnie trud wewnętrznej

reorganizacji, która poprzedzona wnikliwym audytem,

zaowocować może zmianami na miarę potrzeb danej

jednostki.

Trud terapii

Dobór metod restrukturyzacji szpitali, w  tym również

restrukturyzacji zadłużenia, powinien uwzględniać

specyficzną misję tych placówek, ale również ogólne zasady

reorganizacji przedsiębiorstw. Wydaje się, że korzystne dla

samych jednostek służby zdrowia jest traktowanie ich jako

samobilansujące się jednostki organizacyjne. Postrzeganie

usług medycznych przez pryzmat działalności komercyjnej

nie przekreśla ich dostępności. Odpłatna pomoc medyczna jest

powszechnie krytykowana, ale już potrzeba innowacyjności

w  dziedzinie medycyny - w  pełni akceptowana. Często

mówi się o  bezpłatnej pomocy medycznej tak, jakby była

ona bezkosztowa. Nie można mylić nieodpłatnej pomocy

medycznej dla pacjenta - z  nieliczeniem się z  koszami

świadczenia tychże usług medycznych, z kosztami ogólnymi

funkcjonowania przedsiębiorstwa medycznego. Nie można

pod płaszczykiem bezpłatnych świadczeń medycznych

zasilać placówki służby zdrowia nieograniczonymi

sumami dotacji (gdyby Skarb Państwa posiadał takowe

środki) - i  godzić się tym samym na często jeszcze do

niedawna spotykane marnotrawstwo i na brak oszczędności,

choćby termo-modernizacyjnych. Pożądanym efektem

restrukturyzacji (komercjalizacji) byłoby osiągnięcie

złotego środka – tak aby koszty były optymalizowane,

a wpływy z różnych źródeł finansowania i to nie z „kieszeni

pacjenta” umożliwiały udzielanie pomocy medycznej nawet

wtedy, gdy przekroczone zostaną limity przewidziane

w kontraktach z Narodowym Funduszem Zdrowia.

W stosunku do placówek służby zdrowia wyróżnia się dwa

rodzaje restrukturyzacji: doraźną i  zasadniczą. Różnią się

one metodami, ale cel jest identyczny – przywrócić płynność

finansową oraz usprawnić zarządzanie zakładem opieki

zdrowotnej.

Metody restrukturyzacji samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej i rola syndyków licencjonowanych jako moderatorów tychże restrukturyzacji.

Page 40: Fenix PL nr 2

40 www.izbasyndykow.pl

Szpitale, ratujcie się same; w oczekiwaniu na reformęCzęść II: O sposobach

Restrukturyzacja doraźna – lepiej zapobiegać niż leczyć

Metody restrukturyzacji możliwe do zastosowania to:

reorganizacja zatrudnienia, wyodrębnienie ze struktur

zakładów mniejszych jednostek samodzielnie udzielających

świadczeń, zmiany struktury oddziałów, outsourcing usług,

czy racjonalizacja gospodarowania majątkiem trwałym

w kierunku optymalizacji jego wykorzystania.

1/ Barierą dla reorganizacji zatrudnienia jest silne

uzwiązkowienie zawodów medycznych i wynikająca z tego

źle pojęta solidarność zawodowa, godząca w  interesy

ekonomiczne wszystkich pracowników. Nierentowność

zakładów opieki zdrowotnej skutkuje niskimi płacami

personelu medycznego, zmniejszając napływ do zawodu

ludzi młodych. Niekorzystnie więc kształtuje się też

struktura wieku pracowników służby zdrowia. Wśród

czynnie zatrudnionych dominują osoby, które ukończyły

35 rok życia. Dalszy brak napływu adeptów zawodu

zdobywających wiedzę pod okiem obecnie doświadczonych

już pracowników, może doprowadzić za kilka, najdalej

kilkanaście lat do zatoru kadrowego lub całkowitego braku

personelu medycznego. Z uwagi na wieloletnią perspektywę

funkcjonowania i rozwoju jednostki, należy rozważać zmiany

w  ramach polityki zatrudnienia i  takie jej kształtowanie,

które zapewni stabilne i  sprawne funkcjonowanie szpitali

w przyszłości.

Dzięki doświadczeniu obecnie zatrudnionych pracowników

możliwe jest rozwijanie w  restrukturyzowanej placówce

nowych usług (zwiększających przychody jednostki),

a  polegających na odpłatnym doskonaleniu zawodowym

fachowych pracowników medycznych w  ramach kursów,

szkoleń, etc.

2/ Outsourcing usług niemedycznych, który

polega na rezygnacji z  samodzielnego wykonywania

pewnych czynności (głównie o  charakterze pomocniczym)

i  zlecanie ich zewnętrznym firmom usługowym, które

korzystają z  ekonomicznego „efektu skali”. Dotyczy to

np. utrzymywania porządku i  czystości, cateringu, prania,

unieszkodliwiania odpadów, wykonywania niektórych

badań diagnostycznych etc . Korzyści z  zastosowania

outsourcingu to: obniżenie kosztów (personelu, sprzętu,

ubezpieczeń, utrzymania pomieszczeń), sprawniejszy zarząd

szpitalem, podnoszenie jakości zlecanych usług, uzyskanie

dodatkowych przychodów (wpływy z  najmu i  dzierżawy)

oraz partnerstwo do inwestycji z tego zakresu.

3/ Outsourcing usług – świadczeń medycznych,

zgodnie z  art. 35 ustawy o  zakładach opieki zdrowotnej6

przybiera postać subkontraktowania. Przyjmującym

zamówienie może być jedynie niepubliczny zakład opieki

zdrowotnej, osoby wykonujące zawód medyczny w ramach

indywidualnej praktyki lub indywidualnej/grupowej

specjalistycznej praktyki lekarskiej bądź pielęgniarskiej.

Udzielenie zamówienia na świadczenia następuje

na podstawie umowy zawartej między udzielającym

a  przyjmującym zamówienie. Umowę o  udzielenie

zamówienia zawiera się na podstawie wyników

przeprowadzonego konkursu ofert. Zawarta zostaje z chwilą

podpisania jej przez obie strony. Wymaga formy pisemnej

pod rygorem nieważności.

Reorganizacja doraźna przez outsourcing przynosi niekiedy

jednak efekty odwrotne do zamierzonych i  następuje

podwyższenie kosztów funkcjonowania jednostek. O  jej

rentowności przesądza bowiem wiele czynników, np. wielkość

miejscowości, w  której znajduje się szpital i  specyfika

działalności medycznej. Nieprzemyślany outsourcing

pociąga za sobą ryzyko tego rodzaju, że w przypadku braku

szerszego grona usługodawców z danej branży, może okazać

się, że podmiot zewnętrzny nie zagwarantuje niższych

kosztów niż te, które dotąd ponosił szpital.

4/ Dlatego należy wziąć również pod

uwagę rozwiązanie wykazujące także dużą efektywność,

a  mianowicie wyodrębnienie ze struktur zakładów -

mniejszych jednostek samodzielnie wykonujących

świadczenia. Szczególnie wysoką efektywność w tym zakresie

wykazuje trend wyodrębnienia jednostek podstawowej

opieki zdrowotnej, czy to w  formie komunalizacji

(wycofywanie się z określonych świadczeń i przejmowanie

ich przez gminne samodzielne publiczne zakłady opieki

zdrowotnej), czy prywatyzacji (tworzenie zakładów

niepublicznych przez spółki)1 . Wraz z podstawową opieką

zdrowotną wyodrębniły się również gabinety i przychodnie

specjalistyczne, przejmowane przez prywatne praktyki

lekarskie lub spółki pracownicze. Dotąd sprywatyzowano

w  tym celu znaczną część poradni rehabilitacyjnych,

gabinetów stomatologicznych oraz psychiatrycznych.

Zmiany struktury oddziałów muszą uwzględniać takie

czynniki jak: specjalistyczność, rentowność produktów oraz

racjonalność utrzymywania bazy medycznej. Poszerzona

oferta produktowa sprzyja konkurencyjności placówki na

rynku usług medycznych. Specjalistyczne produkty na

oddziałach, jak i  specjalistyczne oddziały pozwalają na

urentownienie podstawowego zakresu świadczeń. Baza

lecznicza, liczba łóżek oraz oferta produktowa – powinny być

oczywiście dostosowane do lokalnych potrzeb, co wymaga

uprzedniego audytu i  przygotowania kompleksowego

projektu architektury restrukturyzacji.

5/ Kolejną formą restrukturyzacji doraźnej może być

również łączenie zakładów opieki zdrowotnej w  powiecie

lub przekazanie jednego z nich gminie.

Zgodnie z  art. 43h ustawy o  zakładach opieki zdrowotnej

przekształcenie samodzielnego publicznego zakładu opieki

zdrowotnej może polegać na przeniesieniu całego mienia co

najmniej jednego zakładu (przejmowanego) na inny zakład

opieki zdrowotnej (przejmujący) lub na utworzeniu nowego

samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej

powstałego z  co najmniej dwóch łączących się zakładów.

Page 41: Fenix PL nr 2

41numer 2grudzien 2010.

Szpitale, ratujcie się same; w oczekiwaniu na reformęCzęść II: O sposobach

Decyzja w sprawie łączenia lub podziału zakładów pozostaje

w gestii organów, które utworzyły samodzielny zakład, które

wydają rozporządzenie lub porozumienie – w zależności od

tego, czy nowy zakład tworzy ten sam podmiot, czy różne

podmioty.

Regulacja przekształceń jest lakoniczna i  ogólna –

w  przeciwieństwie do analogicznych postanowień

dotyczących innych podmiotów prawa – np. Kodeksu Spółek

Handlowych czy Prawa Spółdzielczego2 .

Wątpliwości budzi, czy łączenie zakładów opieki zdrowotnej

pociąga za sobą ich likwidację. Sąd Najwyższy wyraził

pogląd, że w takim przypadku likwidacja nie zachodzi – jej

istotą jest bowiem całkowite unicestwienie zakładu jako

jednostki organizacyjnej, a  w  przypadku połączenia lub

podziału zakład funkcjonuje dalej, tyle że w  zmienionej

formie prawnej3.

Zgodnie z poglądem J. Frąckowiaka nie należy utożsamiać

łączenia i  podziału zakładów opieki zdrowotnej z  ich

przekształceniem. Przekształcenie polega bowiem na

zmianie nazwy, zakresu udzielanych świadczeń, czy też

innych elementów struktury zakładu przez podmiot, który

go utworzył4.

Zakłady opieki zdrowotnej podejmowały dotąd działania

racjonalizujące funkcjonowanie, ale przybierały one głównie

postać reorganizacji doraźnej. Jednak przy dużej inercji, nie

zawsze reorganizacja zatrudnienia, wyodrębnienie ze struktur

zakładów mniejszych jednostek samodzielnie prowadzących

świadczenie, zmiana struktury oddziałów, outsourcing usług,

czy racjonalizacja gospodarowania majątkiem trwałym

w  kierunku optymalizacji jego wykorzystania - przynosiły

oczekiwane efekty.

Restrukturyzacja doraźna jest dogodną formą reformowania

samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej

w jeszcze nie najgorszej kondycji finansowej. Przynosi ona

pozytywne rezultaty, umożliwia zapobieżenie pogłębianiu

zadłużenia, ale nie eliminuje problemu bardzo wysokich

zobowiązań samodzielnych publicznych zakładów opieki

zdrowotnej.

Reorganizacja zasadnicza – czy na NZOZ nigdy nie jest za późno?

Restrukturyzacja zasadnicza samodzielnego publicznego

zakładu opieki zdrowotnej polega na reorganizacji jego

zasobów (bazy medycznej i  kadrowej) przez likwidację

dotychczasowego zakładu i  przeniesienie wspomnianych

zasobów do równolegle tworzonej kapitałowej spółki

komunalnej, która jest organem założycielskim

niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej, który to

docelowo obejmuje w/w  zasoby. Tą drogą następuje tzw.

komercjalizacja zakładu opieki zdrowotnej z publicznego na

niepubliczny, acz nie na prywatny lecz na komunalny.

J. Frąckowiak wskazuje na trzy odmiennie

uregulowane w  ustawie o  zakładach opieki zdrowotnej

ujęcia likwidacji samodzielnego publicznego zakładu opieki

zdrowotnej5.

Po pierwsze: ustawa dozwala na całkowitą likwidację

zakładu, której skutkiem jest nie tylko ustanie osobowości

prawnej zakładu, ale również faktyczna likwidacja odrębnej

jednostki organizacyjnej świadczącej usługi.

Po drugie: możliwa jest likwidacja przez przekształcenie

samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej

w  zakład stanowiący jedynie jednostkę organizacyjną

Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub

państwowej uczelni. Konsekwencją przekształcenia jest

przejście zobowiązań zakładu na nowo utworzone podmioty,

co jest uzasadnione faktem kontynuacji działalności zakładu

i  swoistą sukcesją stanowiącą wyjątek od ogólnej reguły

prawa cywilnego, zgodnie z  którą ustanie bytu prawnego

osoby prawnej powoduje wygaśnięcie jej zobowiązań.

Po trzecie: likwidacja sensu largo, która nie jest likwidacją

w  ścisłym tego słowa znaczeniu, wiąże się bowiem

z łączeniem lub podziałem tego zakładu.

Tak więc z  uwagi na brak kompleksowej regulacji -

restrukturyzacja ma charakter autorski, a  nie systemowy.

Działania te muszą być konsultowane z  płatnikiem, który

w  systemie pełni funkcję nadreprezentatywną, której nie

sposób pominąć. Konsultacje są również przeprowadzane

z  marszałkiem województwa, jako podmiotem

odpowiedzialnym za politykę regionalną, wojewodą -

organem nadzoru prawnego i regionalną izbą obrachunkową

- jako organem nadzoru finansowego.

Plany restrukturyzacji zasadniczej zwykle są ostro

krytykowane przez środowiska związkowe, nastawione

z  oczywistych względów zachowawczo i  obawiające się

masowych zwolnień. Stąd też wskazana jest ścisła współpraca

z osobami zajmującymi kluczowe kierownicze stanowiska -

z ordynatorami, pielęgniarkami naczelnymi i oddziałowymi.

Niezwykle istotna jest właściwa komunikacja z personelem

medycznym, by nie pojawiła się z jego strony groźba odejścia

od łóżek pacjentów, jako wyraz niezadowolenia ze zmian.

A co z tym długiem?

Samodzielne zakłady opieki zdrowotnej jak powszechnie

wiadomo popadły w  większości w  ogromne zadłużenie.

Kontrakty o  świadczenia medyczne były nieadekwatne

do ich realnego zakresu, a  płatnik odmawiał zapłaty za

tzw. nadwykonania. Państwo przysporzyło też zakładom

dodatkowych zobowiązań, których podstawą była ustawa

dotycząca podwyżek dla personelu medycznego - potocznie

określana jako „lex 203”.

Mentalność polegająca na usprawiedliwianiu ujemnego

wyniku placówek służby zdrowia - nieodpłatnością

świadczeń ze strony pacjenta nie uległa zmianie. Jednak

Page 42: Fenix PL nr 2

42 www.izbasyndykow.pl

Szpitale, ratujcie się same; w oczekiwaniu na reformęCzęść II: O sposobach

podmioty te miały w  zamyśle ustawodawcy, zgodnie

z ustawą o zakładach opieki zdrowotnej, pokrywać ujemny

wynik finansowy we własnym zakresie.

Brak było ustawowych limitów zadłużenia, a  moment,

gdy ujemny wynik finansowy nie może być pokryty

przez samodzielny zakład opieki zdrowotnej we własnym

zakresie i  organ, który utworzył samodzielny publiczny

zakład opieki zdrowotnej, wydaje (tzn. ma obowiązek

wydać) rozporządzenie lub podejmuje uchwałę o  zmianie

formy gospodarki finansowej zakładu lub o jego likwidacji

- nie został precyzyjnie określony w  art. 60 ust. 3 ustawy

o zakładach opieki zdrowotnej.

O  ujemnym wyniku zakładu mówi się wtedy, gdy jego

zobowiązania osiągnęły wartość wyższą niż fundusz zakładu

oraz fundusz założycielski, regulowane przez art. 56, 57,

i 58 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej .

Wykładnia funkcjonalna i systemowa art. 60, który określa

kolejność czynności naprawczych w  sytuacji ujemnego

wyniku finansowego zakładu (a  likwidację wymienia na

końcu), przemawia za tym, by z  likwidacji skorzystać

w ostateczności, gdy zmiany formy organizacyjnej zakładu

nie przyniosą efektów. Pogląd ten pojawia się również

w  orzecznictwie sądów administracyjnych. Samo istnienie

ujemnego wyniku finansowego nie może przesądzić

o likwidacji samodzielnego zakładu, a decyzja w tej sprawie

może być podjęta po analizie przesłanek faktycznych.

Likwidacja jest więc ustawowo ograniczona.

Należy doprecyzować, kiedy organ założycielski powinien

podjąć działania w  tym przepisie wymienione (utworzenie

zakładu budżetowego, jednostki budżetowej lub decyzja

o  likwidacji zakładu). Racjonalny ustawodawca, według

J. Frąckowiaka, nie każdy ujemny wynik finansowy

będzie łączył z koniecznością likwidacji lub zmiany formy

gospodarki finansowej. Jedynie ujemny wynik finansowy

w znacznej wysokości i utrzymujący się przez dłuższy czas

będzie uzasadniał takie decyzje – gdy nie widać, w dającej

się racjonalnie określić przyszłości, perspektywy na zmianę

tego stanu rzeczy. Trzeba przy tym uwzględnić możliwości

zmniejszenia ujemnego wyniku finansowego poprzez

różnego rodzaju zabiegi organizacyjne, jak i przewidywane

zmiany w finansowaniu służby zdrowia7.

Niepewność co do preferowania likwidacji jako reakcji

na ujemny wynik finansowy pogłębia dyspozycja art.

43 ust. 1 tej ustawy, zgodnie z  którym rozporządzenie

lub uchwała o  likwidacji publicznego zakładu opieki

zdrowotnej powinny określać sposób i  formę zapewnienia

osobom korzystającym z oznaczonych rodzajowo świadczeń

zdrowotnych likwidowanego zakładu dalsze, nieprzerwane

udzielanie takich świadczeń, bez istotnego ograniczenia

ich dostępności, warunków udzielania i  jakości oraz

z  terminem zakończenia działalności, nie wcześniej niż

3 miesiące od daty wydania rozporządzenia lub podjęcia

uchwały o likwidacji. A contrario – jeśli ciągłość świadczeń,

chociażby przez przejęcie wykonywania usług medycznych

przez inny zakład, nie może być zachowana na podobnych

warunkach – likwidacja samodzielnego publicznego zakładu

opieki zdrowotnej nie jest dopuszczalna.

Natomiast przyczyn istnienia zadłużenia samodzielnych

zakładów opieki zdrowotnej należy upatrywać między

innymi w  źle pojętym benchmarkingu. Nie porównywały

się one do najlepszych wzorców i  praktyk, a  usiłowały

jedynie utrzymać poziom zadłużenia w  granicach średniej

wojewódzkiej. Z  powodu przekonania o  niemożności

bilansowania się działalności w  branży medycznej -

koncentrowano się wyłącznie na kontrolowaniu zadłużenia,

zamiast na zabieganiu o minimalizację kosztów, tworzeniu

nowych źródeł przychodów i generowaniu zysków.

Zagospodarowanie długu samodzielnego publicznego

zakładu opieki zdrowotnej w  toku reorganizacji przez

likwidację polega na odłączeniu go od działalności bieżącej.

Jest to możliwe dzięki braku następstwa prawnego miedzy

tym zakładem a spółką komunalną (czyli inaczej niż ma to

miejsce w przypadku przekształcenia). Jawny i transparentny

harmonogram i  plan likwidacji powinien wykazywać, że

celem reorganizacji jest racjonalizacja działania, a nie próba

ucieczki od odpowiedzialności za zobowiązania.

W czasie likwidacji za zobowiązania odpowiada likwidator.

Jednak z  chwilą zakończenia likwidacji dłużnikiem staje

się jednostka samorządu terytorialnego, która była organem

założycielskim dla samodzielnego publicznego zakładu

opieki zdrowotnej. Następuje to z  chwilą zakończenia

czynności likwidacyjnych, określonych w  uchwale

o likwidacji zakładu8.

Wcześniejsza spłata długu przez jednostkę samorządu

terytorialnego była kwestionowana przez regionalne

izby obrachunkowe (zarzucano brak tytułu prawnego do

uregulowania długów zakładu bez jego likwidacji). Z kolei

jednak reorganizacja przez likwidację samodzielnego

publicznego zakładu opieki zdrowotnej, a  w  jej ramach

podejmowanie uchwał w  przedmiocie przedłużenia

likwidacji przez organ stanowiący jednostki samorządu

terytorialnego - jest niekiedy postrzegana (głównie przez

wierzycieli) jako próba uniknięcia odpowiedzialności za

długi.

W  tej sprawie wypowiedział się Naczelny Sąd

Administracyjny uznając, że przepisy nie ograniczają

kompetencji organu jednostki samorządu terytorialnego

do dokonania zmiany uchwały o  likwidacji zakładu opieki

zdrowotnej. Z kompetencji do podjęcia uchwały o likwidacji

wynika także możliwość jej następczej zmiany. Zakaz zmiany

można by wyprowadzić tylko z obowiązujących przepisów

prawnych, których na chwilę obecną brak9.

Spłata długów samodzielnego publicznego zakładu

opieki zdrowotnej jest istotnym elementem skutecznej

jego reorganizacji. Pasywna postawa, polegająca na

Page 43: Fenix PL nr 2

43numer 2grudzien 2010.

Szpitale, ratujcie się same; w oczekiwaniu na reformęCzęść II: O sposobach

braku scenariusza dotyczącego zadłużenia i  ograniczenie

się do bieżącego administrowania - to niestety postawa

charakterystyczna dla zakładów w latach minionych. Z tego

też względu konstruktorzy projektów restrukturyzacyjnych

w obecnej dobie nie powinni w żadnym wypadku pominąć

tej kluczowej kwestii.

Możliwa jest np. tylko częściowa pomoc w  spłacie

zobowiązań, udzielona przez jednostkę samorządu

terytorialnego – w  drodze przejęcia części długu. Jest to

rozwiązanie czasowe, które zmniejsza przyszłe konsekwencje

zadłużenia, ale ich nie eliminuje, chyba że dług jest niewielki,

a  pozostała jego część zostanie obsłużona w  drodze

komercjalizacji. Nie jest to jednak rozwiązanie dopuszczalne

przy przeprowadzaniu reorganizacji przez likwidację. Poza

tym oczywiście korzystniejsze dla restrukturyzowanej

jednostki jest przyjęcie takiego modelu, który umożliwi jej

„czysty start” i przeznaczanie zysków na inwestycje, a nie na

spłatę zobowiązań.

Przy jednoczesnej komercjalizacji i  całkowitym przejęciu

długu przez organ założycielski mogą być stosowane

różne metody gospodarowania długiem. Klasycznym

mechanizmem finansowym jest zaciąganie kredytów. Banki

niechętnie jednak finansują projekty związane z  długami

szpitali. Koszt pozyskania kapitału oraz jego wysokość

zależą od oceny lokalnej specyfiki i  zdolności kredytowej

samorządów.

Oczywiście zawsze korzystne efekty przynieść mogą

umiejętne negocjacje z  wierzycielami w  tym uzasadnione

umowy o  współpracy długofalowej potocznie określane

„barterowymi” czy „offsetowymi”, jeżeli wierzyciele

w  zamian za ustalone zasady współpracy w  dłuższym

okresie, bądź w  zamian za natychmiastowe zaspokojenie

części należności odstąpią od pozostałej części długu lub

choćby odsetek.

Możliwe jest także finansowanie spłaty długu poprzez emisję

obligacji przez jednostkę samorządu terytorialnego lub

w drodze atrakcyjnej dla wierzycieli konwersji wierzytelności

na udziały lub akcje w nowoutworzonej spółce komunalnej.

Gospodarowanie długiem zlikwidowanego samodzielnego

zakładu opieki zdrowotnej może polegać na zastosowaniu

jednej z wyżej wymienionych metod lub łączyć kilka z nich.

Wymaga to jednak specjalistycznej wiedzy i doświadczenia

praktycznego z zakresu zarządzania długiem i restrukturyzacji

zobowiązań.

Syndyk lekarzem szpitali?

W  skali kraju nie funkcjonuje zbyt wiele zawodów

w  spektrum zainteresowania których znajdują się kwestie

zarządzania zobowiązaniami, reorganizacja, restrukturyzacja

czy postępowania naprawcze. Nie ma zbyt wiele osób,

które zawodowo zajmują się tymi zagadnieniami. Osób

które faktycznie i  wielokrotnie przeprowadzały takie

postępowania na podmiotach różnych branż. Z tego rodzaju

tematyką stykają się niektórzy prawnicy, niektórzy księgowi,

biegli rewidenci czy doradcy podatkowi. Na co dzień jednak

w praktyce mają do czynienia z restrukturyzacją zadłużonych

podmiotów - tylko syndycy licencjonowani prowadzący np.

postępowania naprawcze czy układowe.

Dlatego też - już na etapie badania kondycji placówki syndyk

licencjonowany jako praktyk postępowań rewitalizacyjnych

może służyć wsparciem. Jego wiedza restrukturyzacyjna

jest w pełni przydatna na etapie planowania zmian, jak i ich

wdrażania. Konieczna jest bowiem reanimacja kompleksowa,

uwzględniająca zaszłe trudności, istniejące realia i przyszłe

możliwości.

Chodzi tu zarówno o  znajomość regulacji prawnych, by

restrukturyzacja była zgodna z literą prawa, jak i praktyczne

umiejętności z  zakresu zarządzania kryzysowego,

by reorganizacja przyniosła pożądane efekty. Chodzi

o  praktyczną umiejętność i  doświadczenie zawodowe

w  tworzeniu optymalnej architektury naprawczej, a  nie

o  li tylko teoretyczną wiedzę o niej - zaczerpniętą z ustaw

i podręczników.

Różnice w funkcjonowaniu zakładów, mające uwarunkowania

regionalne, sprawiają, że rozwiązań systemowych, czy

szablonowych - nie można wdrażać bez pogłębionych analiz

- tak przed ich wprowadzaniem, jak i w trakcie realizacji.

Skomplikowana i niejednolita regulacja oraz innowacyjność

reorganizacji przez likwidację zakładów opieki zdrowotnej

wymaga profesjonalnej obsługi prawnej.

Za właściwe uznaje się też zewnętrzne wsparcie

procesu, zwłaszcza na etapie planowania10. Korzystanie

z  wyspecjalizowanych firm restrukturyzacyjnych (za jakie

należy uznać kancelarie syndyków licencjonowanych)

sprzyja dopływowi wiedzy i  innowacji, trudnych do

uzyskania w układzie lokalnym.

Koncepcje restrukturyzacyjne powinny być ujęte w  ramy

oficjalnych dokumentów, co umożliwi pełny publiczny dostęp

do informacji i twórczą krytykę założeń reorganizacji.

Syndycy licencjonowani, ze względu na multidyscyplinarny

charakter zawodu menadżera zarządzania kryzysowego,

spełniają wyżej wymienione wymagania. Praktyczna

znajomość metod restrukturyzacji, problemy ich wdrażania,

świadomość wagi komunikacji kryzysowej z  personelem,

wiedza prawnicza i  ekonomiczna - pretendują syndyków

licencjonowanych do roli moderatorów restrukturyzacji

publicznych zakładów opieki zdrowotnej.

Page 44: Fenix PL nr 2

44 www.izbasyndykow.pl

Szpitale, ratujcie się same; w oczekiwaniu na reformęCzęść II: O sposobach

Przypisy

1 L. Celczyńska-Bajew, A. Wawrzyniak, M. Marcinkowska,

S. Dąbrowski, J. May, W. Horst-Sikorska, Jakość usług

medycznych w praktyce lekarza rodzinnego, Problemy

Medycyny Rodzinnej 2004, vol. 6

2 J. Frąckowiak, Łączenie lub podział samodzielnych

publicznych zakładów opieki zdrowotnej, Rejent 2005,

nr 9

3 Wyroki Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2004 r.: V CK

311/04, V CK 290/04, V CK 287/04

4 J. Frąckowiak, opt. cit., str. 57

5 J. Frąckowiak, ibidem, str. 60

6 M. Dercz, T. Rek, Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej.

Komentarz, Warszawa 2007

7 J. Frąckowiak, Łączenie lub podział… str. 63

8 Uchwała Sądu Najwyższego z 14 lipca 2005 r., Biuletyn

SN 2005, nr 7, poz. 8

9 Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2007 r.,

OSK 1340/2007

10 M. Kachniarz, Komercjalizacja samodzielnego

publicznego zakładu opieki zdrowotnej. Kluczowe

warunki osiągnięcia sukcesu, Warszawa 2008

Page 45: Fenix PL nr 2

45numer 2grudzien 2010.

Parę słów o Legalisie

Parę słów o Legalisie

dr Przemysław PolańskiDyrektor SIP Legalis

Nie będzie chyba zbytnią przesadą jeśli stwierdzę, że na

przestrzeni ostatnich trzech lat Legalis jest najdynamiczniej

rozwijającym się systemem informacji prawnej w Polsce. Do

programu udało się włączyć praktycznie całą ofertę komen-

tarzy, monografii, czasopism Wydawnictwa C.H. Beck oraz

System Prawa Prywatnego i  inne unikatowe serie. Stało się

to ważnym elementem wyróżniającym program na tle silnej

konkurencji.

Oprócz unikatowych treści użytkownicy otrzymali

równocześnie wiarygodną i bogatą bazę aktów, orzecznictwa

i wzorów dostępnych przez przyjazne i proste w korzystaniu

narzędzie. Legalis jest potężną bazą treści zarówno tych pub-

licznie dostępnych, jak i  będących intelektualną własnością

Wydawnictwa.

Dziś Legalis jest też zupełnie innym programem niż aplikacja,

która udostępniona była użytkownikom 7 lat temu. Zadbaliśmy

o to, by uprościć dostęp do ogromnej bazy treści. Na plan pier-

wszy wysuwa się wyszukiwarka, która w przeciwieństwie do

produktów konkurencyjnych przeszukuje zarówno akty, orzec-

znictwo, wzory, jak i komentarze i daje bardzo precyzyjne re-

zultaty. Dzięki takiemu podejściu użytkownik może uzyskać

np. dostęp do kodeksu cywilnego klikając w  moduł Prawo

Cywilne i wybierając tekst kodeksu, względnie wpisując ter-

min „kodeks cywilny” w wyszukiwarce. Ale znacznie lepiej

jest wyszukiwać informacje w wyszukiwarce wpisując od razu

poszukiwany termin. Warto spróbować, zobaczcie Państwo

np. hasło „rozwód” czy „bazy danych”. Otrzymacie nie tylko

precyzyjny dostęp do najważniejszych artykułów dotyczących

poszukiwanych terminów, ale także przegląd powiązanych

orzeczeń, wzorów, komentarzy, czy informacji z Informatora.

Dostęp do aktów prawnych możliwy jest jednak nie tylko

poprzez wyszukiwarkę, ale także za pomocą rozbudowanego

systemu haseł, czy za pomocą strony startowej Legalisa, która

grupuje nasze treści w trzech blokach tematycznych: Baza pro-

gramu, Moduły komentarzowe oraz Moduły specjalistyczne.

Dziś Baza Legalisa, która jest podstawowym modułem

w naszym programie. Oprócz rozbudowanej Bazy programu

oferujemy 18 modułów komentarzowych zawierających tak

cenione przez praktyków w Polsce komentarze Wydawnictwa

C.H. Beck, jak i pełne artykuły z naszych czasopism. Trzecią

kategorią modułów są moduły specjalistyczne, które grupują

w  pięciu serwisach różne treści, począwszy od elektronic-

znych wersji systemów prawa, przez regularnie aktualizowane

komentarze online, Translatora po produkty informacji gospo-

darczej, czyli Beck KRS oraz MPG.

Na pewno jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym

elementem naszej oferty oprócz elektronicznych wersji ko-

mentarzy, jest ogromna Baza programu. Zawiera ona komplet

Krajowa Izba Syndyków nawiązała współpracę z Wydawnictwem C.H. Beck. Owocem tej współpracy jest umowa, mocą której

każdy członek Krajowej Izby Syndyków w ramach składek członkowskich posiada dostęp do Systemu Informacji Prawnej „Le-

galis”. Zdaniem konwentu Krajowej Izby Syndyków, dostęp do SIP „Legalis” stanowi nową jakość w propagowaniu wiedzy

prawniczej członków Izby. Wydawnictwu C.H.Beck, dziękujemy za elastyczną ofertę współpracy i życzymy dalszych sukcesów

na rynku wydawnictw prawniczych. Poniżej artykuł dr Przemysława Polańskiego, Dyrektora SIP Legalis, przybliżający bieżącą

ofertę wielomodułowego systemu informacji prawnej wydawnictwa C.H.Beck.

Page 46: Fenix PL nr 2

46 www.izbasyndykow.pl

Parę słów o Legalisie

polskich aktów prawnych z  wszystkich oficjalnych publika-

torów, m.in. z  najnowszych dzienników wojewódzkich oraz

zbiór ponad 200.000 orzeczeń, w  tym wiele unikatowych,

niepublikowanych nigdzie poza Legalisem orzeczeń Sądu

Najwyższego. Baza Legalisa zawiera także największy zbiór

wzorów pism ze wszystkich produktów konkurencji, w  tym

dużą część z  bardzo praktycznymi komentarzami do konk-

retnych dokumentów, które znacznie ułatwiają sporządzenie

pisma procesowego, czy wypełnienie formularza. Osoby zain-

teresowane prawem podatkowym znajdą w  Bazie również

zbiór najważniejszych wyjaśnień Ministra Finansów oraz in-

nych instytucji publicznych. Ale to nie wszystko. Baza Le-

galisa oferuje także dostęp do Informatora, obejmującego

podstawowe dane teleadresowe instytucji w Polsce oraz bazę

wskaźników oraz bazę projektów ustaw. No i na dodatek, od

jesieni tego roku oferujemy Państwu także pełną Bibliografię

Prawniczą PAN, która stanowi nieodzowne narzędzie w  po-

szukiwaniu analiz prawnych opublikowanych w czasopismach

oraz książkach w Polsce.

Jak już wspomniałem wcześniej, naszym szczególnie ek-

sponowanym elementem są moduły komentarzowe. Oferu-

jemy w Legalisie aż 481 słynnych komentarzy C.H. Beck do

aktów prawnych, co przekłada się na 71 887 skomentowanych

jednostek redakcyjnych aktu. Dodatkowo użytkownik ma

do dyspozycji prawie 200 monografii. Weźmy przykładowo

najczęściej wybierane moduły komentarzowe: Prawo cywilne

i  Postępowanie cywilne. W  Prawie Cywilnym użytkownik

znajdzie 34 tytuły (w tym najnowsze wydanie komentarza do

KC pod redakcją prof. E. Gniewka). W Postępowaniu cywil-

nym czekają na niego aż 43 pozycje (w tym m.in. najnowsze

wydanie komentarza do KPC pod redakcją prof. K. Piaseck-

iego).

Dla osób, które potrzebują jeszcze głębszych źródeł informacji

oferujemy moduł specjalistyczny Systemy Prawa na który

składa się System Prawa Prywatnego (17 tomów), System

Prawa Karnego (1 tom), System Prawa Administracyjnego

(3 tomy) oraz System Prawa Handlowego (4 tomy) w wersji

elektronicznej wraz z numerami stron. Dla osób, które z ko-

lei oczekują gwarancji aktualności komentarzy, oferujemy

moduł Komentarze Online, który zawiera obecnie trzy regu-

larnie aktualizowane komentarze do kodeksu pracy, kodeksu

postępowania administracyjnego i karnego. W planach mamy

wprowadzenie komentarzy elektronicznych m.in. do kodeksu

cywilnego oraz postępowania cywilnego.

Unikatową cechą Legalisa jest moduł Translator, którego

celem jest wsparcie prawników potrzebujących fachow-

ych tłumaczeń aktów prawnych i  pism w  językach obcych.

Moduł ten oferuje dostęp do tłumaczeń na język niemiecki

i  angielski najważniejszych kodeksów. Ponadto, użytkownik

ma możliwość skorzystania z  15 słowników z  zakresu pra-

wa, gospodarki i  ekonomii, które zintegrowane są jedną

wyszukiwarką, które przeszukuje je wszystkie za jednym

razem. Ponadto, w ramach tego modułu oferujemy bazę angi-

elsko- i niemieckojęzycznych wzorów pism i umów.

Wreszcie parę słów należy poświęcić naszym modułom gos-

podarczym. Beck KRS jest unikatowym serwisem w Polsce,

który jako jedyny oferuje dostęp do pełnych odpisów z KRS

wygenerowanych przez C.H. Beck na podstawie informacji

opublikowanych w  Monitorze Sądowym i  Gospodarczym.

Dla osób poszukujących z kolei bogatej informacji o  raport-

ach finansowych spółek polecamy Monitor Prawno-Gospo-

darczy, który oferuje nie tylko dostęp do ponad 400.000 ra-

portów finansowych spółek zarówno tych publikowanych, jak

i złożonych jedynie w sądach, ale także powiązania kapitałowe

pomiędzy podmiotami znajdującymi się w bazie KRS.

Wiele można by jeszcze napisać o  Legalisie. Nie sposób

jednak w  tak krótkim artykule nawet zmierzyć się z  próbą

bliższego przedstawienia unikatowych funkcjonalności pro-

gramu, czy głębszej zawartości poszczególnych modułów

komentarzowych i specjalistycznych. Pragnę jednak zachęcić

użytkowników do przetestowania naszej aplikacji i  zobacze-

nia na własne oczy, jak działa np. wyszukiwanie w Legalisie,

korzystanie z  aktu prawnego, w  tym porównywanie zmian

w akcie, cofanie się w czasie w całym systemie, czy kopio-

wanie treści do MS Worda. A  jeśli pewnej funkcjonalności

Państwu brakuje, względnie chcielibyście Państwo nawiązać

z nami współpracę w odniesieniu do wzbogacenia Legalisa –

serdecznie zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną.

Page 47: Fenix PL nr 2

47numer 2grudzien 2010.

Syndyku – uważaj na oprogramowanie!

Jerzy SławekProdziekan Krajowej Izby Syndyków

Syndyku – uważaj na oprogramowanie!

Możliwość korzystania z oprogramowania komputerowego to

nic innego jak licencja udzielona w polskim reżimie prawnym

na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

z  dnia 4 lutego 1994 r. (Dz.U. Nr 24, poz. 83). Podmiotem

udzielającym licencji jest zazwyczaj twórca, któremu

przysługują autorskie prawa majątkowe do utworu (w  tym

wypadku do oprogramowania). Przez udzielenie licencji nie

dochodzi do przeniesienia własności czy nawet przeniesienia

praw. Stosunek prawny z  którym mamy do czynienia

przy udzieleniu licencji, jest najbliższy do zdefiniowania

jako „udzielenie praw do korzystania z  prawa autorskiego

przysługującego do utworu, w granicach określonych umową

licencyjną.” W  ramach treści majątkowych praw autorskich

do oprogramowania, zawiera się między innymi prawo do

rozpowszechniania programu, w  tym jego użyczenia lub

najmu. Reguluje to art.74 ust. 4 pkt. 3, wcześniej przywołanej

ustawy PrAut. Konsekwencją tej regulacji jest konieczność

odwołania się do treści umowy licencyjnej w  zakresie

możliwości udostępniania praw licencyjnych osobom trzecim,

co wyczerpuje w  przypadku oprogramowania czynność

likwidacji masy upadłości poprzez sprzedaż jej składników.

Umowy licencyjne dotyczące oprogramowania to swoista

„dżungla”. Nie obowiązują tu żadne standardy i równie dobrze

możemy się spotkać z umową licencyjną w nieznanym nam

języku obcym z  zupełnie nam nieznanymi konstrukcjami

prawnymi, których odpowiedników w  naszym systemie

prawnym po prostu brak. Większość umów licencyjnych z jakimi

do tej pory miałem styczność, posiadało odpowiednie klauzule

które zakazywały udostępniania licencji innym podmiotom

albo warunkowały udostępnienie licencji uzyskaniem

zgody uprawnionego (zazwyczaj licencjodawcy). Często

licencjodawca przy okazji przeniesienia praw licencyjnych

na inny podmiot, za wyrażenie stosownej zgody żądał opłat

porównywalnych nawet z ceną nabycia zupełnie nowej licencji.

Dzieje się tak dlatego, iż uprawniony z  majątkowych praw

autorskich, poprzez każde udzielenie licencji jakby „obciąża”

potencjał przysługujących mu praw autorskich. Łatwo to

zobrazować na przykładzie oprogramowania służącego do

celów projektowych. Niekontrolowany przez uprawnionego

Praktycznie w skład prawie każdej masy upadłości wchodzą prawa licencyjne, co do których upadły był licencjobiorcą. Proszę sobie wyobrazić, że komputer znajdujący się w masie upadłości może posiadać szereg zainstalowanych programów z obowiązującymi umowami licencyjnymi różnych treści, poddanymi różnym reżimom prawnym. Wówczas, przy likwidacji masy upadłości napotykamy na poważny problem. Opracowując spis inwentarza i jego oszacowanie, stajemy przed dylematem czy obejmować te prawa do masy upadłości oraz czy przypisać im konkretną wartość. Czasem ten problem urasta do bardzo znaczących kwot, gdyż licencje do oprogramowania mogą stanowić wielotysięczne wartości.

Page 48: Fenix PL nr 2

48 www.izbasyndykow.pl

Syndyku – uważaj na oprogramowanie!

obrót prawami licencyjnymi spowodował by, iż kilka

podmiotów dokonałoby prac projektowych, przekazując sobie

licencje „jeden drugiemu”, co nie pozostaje bez uszczerbku dla

twórcy, który na opracowanie rozwiązania wyłożył stosowny

nakład. Ponadto, z punktu widzenia formalnego, nieodpłatne

przeniesienie licencji na inny podmiot wymagałoby formy

aktu notarialnego , gdyż miałoby charakter darowizny

a trudno w tej sytuacji ustalić kwestię spełnienia świadczenia

przyrzeczonego (art. 890 §1 KC).

Przekładając zatem dywagacje teoretyczne na grunt ustalania

składu masy upadłości należy zauważyć, iż do umieszczania

praw licencyjnych wynikających z  oprogramowania należy

podchodzić wyjątkowo ostrożnie. O  ile właściwe wydaje się

podejście włączenia praw licencyjnych do masy upadłości

(gdyż można je wykonywać podczas likwidacji masy

upadłości), to już ich oszacowanie winno być w mojej opinii

dokonane z wartością zerową, chyba że upewnimy się co do

możliwości swobodnego przenoszenia licencji. W sytuacjach

typowych dla syndyka można wymienić kilka stanów z jakimi

syndyk może się spotkać przy likwidacji masy upadłości.

• Sytuacja, w  której syndyk obejmuje do masy upadłości

oprogramowanie w nierozpieczętowanych pudełkach lub

okładkach, które stanowi towar handlowy upadłego.

• Sytuacja, w  której syndyk obejmuje rozpieczętowane

oprogramowanie lub „papierowe” lub „elektroniczne”

licencje, zainstalowane lub niezainstalowane na sprzęcie

komputerowym.

• Sytuacja, w której syndyk obejmuje sprzęt komputerowy

z zainstalowanym oprogramowaniem typu OEM (Original

Equipment Manufactuter).

Pierwsza sytuacja, w której syndyk obejmuje do masy upadłości

nierozpieczętowane pudełka lub okładki, które stanowią

towary handlowe upadłego jest dla syndyka najbardziej

komfortowa, gdyż syndyk może bez ograniczeń likwidować

takie składniki masy upadłości poprzez ich zbycie. Nie mamy

tu do czynienia z  obrotem licencjami a  jedynie obracamy

towarem handlowym, który umożliwia nabywcy końcowemu

(End User) udzielenie licencji na używanie znajdującego się

w  środku oprogramowania, n zasadach określonych przez

załączoną do pakietu licencję ( tzw. EULA – End User License

Agreement). Fakt, iż pudełko lub okładka nie są rozpakowane

oznacza, iż nie były używane i  żaden podmiot nie zapoznał

się z  warunkami licencji i  nie posiadł praw licencyjnych do

przedmiotowego oprogramowania. Likwidując tego typu

składniki masy upadłości należy upewnić się, iż obracamy

oryginalnymi produktami twórcy, gdyż w tej branży dochodzi

do fałszerstw i programy w wersjach „pudełkowych” są chętnie

podrabiane. Jeśli cokolwiek wzbudza nasze wątpliwości należy

skontaktować się z infolinią producenta, której numer podany

będzie na opakowaniu. Warto w tym miejscu poinformować,

iż producenci oprogramowania bardzo często wyposażają

swoich partnerów, dystrybutorów i  sprzedawcą w  wersje

prezentacyjne, które są oznaczone na pudełkach kodami NFR

( Not for Resale) lub NDO (Nie do odsprzedaży) lub innymi

oznaczeniami wskazującymi na specjalny sposób użytkowania,

wówczas takie pakiety nie powinny być likwidowane poprzez

zbycie, gdyż nie posiadają żadnej wartości handlowej, a obrót

nimi byłby obarczony wadą prawną.

Scenariusz drugi, w  którym mamy do czynienia

z  obejmowanym rozpieczętowanym oprogramowaniem

w dowolnej postaci w tym same papierowe lub elektroniczne

licencje, rodzi dużo bardziej skomplikowaną sytuację.

Wówczas możemy domniemywać, iż doszło do akceptacji

warunków licencyjnych przez upadłego. Jeśli upadły używał

tego oprogramowania i  było ono zainstalowane na sprzęcie

komputerowym to mamy niemal stuprocentową pewność, iż

doszło do zaakceptowania przez upadłego warunków umowy

licencyjnej. Musimy zatem szczegółowo przeanalizować

treść postanowień umowy licencyjnej z  której wynikać

będą uprawnienia licencjobiorcy. Wskazane jest również

przeanalizowanie, czy w  masie upadłości posiadamy dowód

zakupu oraz oryginał nośnika instalacyjnego (choć obecnie

oprogramowanie coraz bardziej powszechnie przekazywane

jest w formie pobrania elektronicznego ze strony sprzedawcy -

tzw. „download”). Wgłębiając się w treść licencji stwierdzimy,

iż licencja posiada szereg ograniczeń po stronie praw

licencjobiorcy. Jeśli licencja dopuszcza w  ogóle możliwość

jej dalszej odsprzedaży to zazwyczaj jest to ograniczone do

jednokrotnego przeniesienia praw wynikających z  licencji

pod warunkiem odinstalowania oprogramowania z komputera

zbywcy, akceptacji praw przez nabywcę i dołączenia dowodu

istnienia licencji. Należy jednak zauważyć, iż powyższa

transakcja ma znamiona sprzedaży praw, czego konsekwencją

jest konieczność zachowania procedury określonej w art. 206

ust. 1 PUIN.

Opisany wyżej scenariusz przyniesie nam niestety najczęściej

sytuacje, kiedy w  ogóle nie będzie możliwe przenoszenie

praw wynikających z  licencji. Spotkałem się również

z  ograniczeniami praw licencyjnych, których postanowienia

zakładały wygaśnięcie umowy licencyjnej w  przypadku

ogłoszenia upadłości. Szeroko idąca ochrona przysługująca

masie upadłości z racji brzmienia art. 83 PUIN „Nieważne są

postanowienia umowy zastrzegające na wypadek ogłoszenia

upadłości zmianę lub rozwiązanie stosunku prawnego, którego

stroną jest upadły.”, nie idzie w  parze z  wywodem, jaki

możemy wysnuć z  brzmienia art. 56 ust.1 Ustawy o  prawie

autorskim i prawach pokrewnych, który uprawnia Twórcę do

odstąpienia od umowy licencyjnej. Jednakże w mojej ocenie

art.83 PUIN, nie będzie tutaj posiadał waloru lex specjalis

mimo, iż funkcją tegoż artykułu jest udzielenie szczególnej

ochrony wierzycielom na wypadek upadłości ich dłużnika.

Wyobraźmy sobie upadłość licencjobiorcy, któremu została

przez twórcę udzielona licencja wyłączna z  zastrzeżeniem

zakazu przenoszenia praw wynikających z tejże licencji. Brak

możliwości odstąpienia przez twórcę od tego typu umowy

licencyjnej uniemożliwiałby twórcy wykonywanie swojego

prawa majątkowego, co w moim przekonaniu w pełni uzasadnia

interes twórcy do odstąpienia i zasadność tego typu wykładni.

Trzeba również zaznaczyć, iż art.56 ust.3 PrAut odwołuje

się do możliwości rozliczenia kosztów poniesionych przez

licencjobiorcę w  związku z  zawartą umową, co w  pewnym

sensie rekompensuje możliwość odstąpienia od umowy przez

twórcę.

Trzeci scenariusz, bardzo często spotykany na naszym

rynku, nawiązuje do sytuacji w  której syndyk obejmuje

masę upadłości ze sprzętem komputerowym, na którym

zainstalowano oprogramowanie licencjonowane poprzez

typ licencji OEM (Original Equipment Manufacturer), czyli

Page 49: Fenix PL nr 2

49numer 2grudzien 2010.

Syndyku – uważaj na oprogramowanie!

tzw. licencjonowanie związane ze sprzętem. Omawiając

powyższy przypadek licencjonowania, posłużę się przykładem

licencjonowania OEM produktów firmy MICROSOFT, które

stanowią pokaźny procent na naszym rynku (min. Windows

i Office). Prawa wynikające z umowy licencyjnej użytkownika

oprogramowania są mu przyznawane przez firmę produkującą

sprzęt komputerowy ( tzw. „System Builder”) i  odnoszą

się do komputera, z  którym licencja została pierwotnie

udzielona. Na takim komputerze winien być naklejony

znaczek, potwierdzający instalację oprogramowania.

Ponieważ udzielającym licencji jest wspomniany „System

Builder” to właśnie on ma obowiązek świadczyć usługi

pomocy technicznej dla całości urządzenia (w  tym dla

oprogramowania). W  tym wypadku nie ma możliwości

przeniesienia licencji na inny podmiot, gdyż oprogramowanie

w wersji OEM jest „przywiązane” do oryginalnego komputera

na którym zostało zainstalowane i  stanowi z  nim jedną

całość. Możliwe jest jednak zbycie całego komputera wraz

z prawami wynikającymi z licencji na oprogramowanie. Wraz

z komputerem przekazywanym nowemu użytkownikowi należy

przekazać oryginalne nośniki z oprogramowaniem, instrukcje

obsługi (o ile zostały dostarczone) i Certyfikat Autentyczności

(COA). Zaleca się także przekazanie kopi dowodu zakupu.

Ani upadły ani syndyk nie mogą zachować żadnych kopii

oprogramowania w  przypadku zbycia komputera z  licencją

OEM. W opisanej wyżej sytuacji nie będą miały zastosowania

przepisy art. 206 ust. 1 PUIN, gdyż przedmiotem sprzedaży

będzie ruchomość, a nie prawo licencyjne.

Powyższy artykuł nie wyczerpuje wszystkich możliwych

sytuacji z jakimi syndyk może się spotkać podczas likwidacji

składników masy upadłości jakim będą programy komputerowe.

Podsumowując, zalecam syndykom szczególną ostrożność

przy likwidacji oprogramowania i szczegółowe zapoznawanie

się z  treścią licencji. Może się okazać, iż otwarcie pakietu

oprogramowania w  trakcie spisu inwentarza, spowoduje

utratę wartości handlowej składnika masy upadłości,

a  w  konsekwencji może narazić masę upadłości na znaczne

straty. Przy sprzedaży przedsiębiorstwa w  całości, należy

również dokładnie przestudiować umowy licencyjne,

gdyż ograniczenia praw licencyjnych mogą obejmować

przypadki związane z  sukcesją na podstawie art. 551 k.c.,

co potwierdził Sąd Najwyższy w  uchwale III CZP 45/08,

uchwała SN z  25 czerwca 2008 r., stwierdzając, iż przy

zawarciu umowy zbycia przedsiębiorstwa w  rozumieniu art.

551 k.c. zachowują aktualność ograniczenia lub wyłączenia

dopuszczalności przeniesienia poszczególnych składników

tego przedsiębiorstwa wynikające z  przepisów ustawy,

zastrzeżenia umownego lub właściwości zobowiązania.

Chętnych do wymiany poglądów zapraszam do korespondencji

[email protected]

Page 50: Fenix PL nr 2

50 www.izbasyndykow.pl

Pojęcie i kluczowe problemy zwiazane z ustalaniem stanu niewypłacalności

Wykonywanie zawodu syndyka – wynagrodzenia a kwestie podatkowe

Łukasz Zagórskisyndyk licencjonowany, ekonomista, członek Komisji rewizyjnej Krajowej Izby Syndyków

W  dniu dzisiejszym nie budzi już większych kontrowersji

pogląd, iż syndyk to osoba posiadająca właściwą licencję,

wykonująca profesjonalnie określone przepisami prawa

funkcje, czyli specyficzny wymagający interdyscyplinarnej

wiedzy zawód. Syndyk jako osoba klasyfikowana w  grupie

zawodowej wyższej kadry kierowniczej na równi z prezesem

zarządu czy dyrektorem generalnym, określany może być mi-

anem menedżera zarządzania kryzysowego i restrukturyzacji.

Profesjonalny syndyk prowadzi swoją działalność w  sposób

zorganizowany (biura, kancelarie), ciągły oraz, w  celu

uzyskiwania określonego wynagrodzenia za świadczone

usługi, zatrudniając pracowników oraz korzystając z  usług

innych profesjonalistów, takich jak radcowie prawni, ad-

wokaci, rzeczoznawcy, biegli, rewidenci, doradcy podat-

kowi czy osoby prowadzące usługowo księgi rachunkowe.

Prowadząc równolegle szereg postępowań i  pełniąc w  nich

różnorodne funkcje, syndyk niejednokrotnie korzysta z  po-

mocy pełnomocników, a w uzasadnionych sytuacjach również

współpracuje z zastępcami.

Syndykiem, zgodnie z art. 157 ust. 2 Ustawy z dnia 28 lutego

2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze1 (dalej PUiN) może

być zarówno osobą fizyczna, jak i spółką handlową, co nie po-

zostaje bez znaczenia w sytuacji konieczności odpowiedzi na

pytanie o  charakter prowadzonej przez syndyka działalności

i wykonywanych przez niego czynności, również w kontekście

stosowania przepisów prawa podatkowego.

Ustawowe definicje działalności gospodarczej

Działalność gospodarcza zdefiniowana została odrębnie na

potrzeby każdej z  ustaw związanej bezpośrednio z  opodat-

kowaniem przychodów czy dochodów. Odpowiednie regu-

lacje znajdują się w  Ustawie z  dnia 4 lipca 2004 r. o  swo-

bodzie działalności gospodarczej2 (dalej Ustawa o swobodzie),

Ustawie z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług3

(dalej Ustawa o VAT) czy Ustawie z dnia 26.07.1991 r. o podat-

ku dochodowym od osób fizycznych (dalej Ustawa o PIT)4.

Zgodnie z definicją z art. 2 Ustawy o swobodzie, dłalnością

gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budow-

lana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie

i  wydobywanie kopalin ze złóż, a  także działalność

zawodowa,wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Zgodnie z art. 15 ust. 2. Ustawy o VAT działalność gospodarcza

obejmuje wszelką działalność producentów, handlowców lub

usługodawców, w tym podmiotów pozyskujących zasoby nat-

uralne oraz rolników, a także działalność osób wykonujących

wolne zawody,również wówczas, gdy czynność została wyko-

nana jednorazowo w okolicznościach wskazujących na zamiar

wykonywania czynności w  sposób częstotliwy. Działalność

gospodarcza obejmuje również czynności polegające na wyko-

rzystywaniu towarów lub wartości niematerialnych i prawnych

w sposób ciągły dla celów zarobkowych.

Zgodnie z art. 5a pkt 6 Ustawy o PIT, ilekroć w ustawie jest mowa

o: działalności gospodarczej albo pozarolniczej działalności

gospodarczej – oznacza to działalność zarobkową:

a) wytwórczą, budowlaną, handlowa, usługową,

b) polegającą na poszukiwaniu, rozpoznawaniu

i wydobywaniu kopalin ze złóż,

c) polegającą na wykorzystywaniu rzeczy oraz wartości

niematerialnych i prawnych

– prowadzoną we własnym imieniu bez względu na jej rezul-

tat, w sposób zorganizowany i ciągły, z której przychody nie

są zaliczane do innych przychodów ze źródeł wymienionych

w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2 i 4-9.

Page 51: Fenix PL nr 2

51numer 2grudzien 2010.

Pojęcie i kluczowe problemy zwiazane z ustalaniem stanu niewypłacalności

Działalność usługowa zdefiniowana została w  Ustawie

z  dnia 4 marca 2010 r. o  świadczeniu usług5 (dalej Ustawa

o usługach).

Zgodnie z  art. 2 ust. 1 pkt 1 Ustawy o  usługach, usługa to

świadczenie wykonywana przez usługodawcę na własny ra-

chunek, zwykle za wynagrodzeniem, w szczególności usługi

budowlane. Handlowe oraz usługi świadczone w  ramach

wykonywanego zawodu.

Działalność syndyka, jako zarobkowa działalność za-

wodowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły, jest

działalnością gospodarczą zdefiniowaną w  Ustawie o  swo-

bodzie, co nie budzi większych wątpliwości autora.

Podobnie wygląda sprawa w definicji działalności gospodar-

czej na potrzeby Ustawy o VAT. W ocenie autora, osoba fi-

zyczna świadcząca usługi w  ramach wykonywania zawodu

syndyka jest osobą prowadzącą działalność gospodarczą, a co

za tym podatnikiem podatku VAT i uzyskiwane z tego tytułu

przychody podlegają opodatkowaniu na zasadach ogólnych.

Zgodnie z powyższymi definicjami, do czasu wejścia w życie

Ustawy z dnia 15 czerwca 2007 r. o  licencji syndyka6 (dalej

Ustawa o Licencji), brak było wyraźnej podstawy do uznawania

jednoosobowej działalności syndyka, jako działalności gospo-

darczej. Dopiero Ustawa o  licencji syndyka, ukonstytuowała

nowy zawód syndyka, co w świetle powołanych wyżej defin-

icji stawia syndyka na równi z innymi osobami prowadzącymi

działalność gospodarczą.

Wątpliwości interpretacyjne ...

A  jednak pomimo tak wyraźniej definicji z  art. 15 ust. 2

Ustawy o  VAT podstawą do uznania działalności syndyka

jako podlegającej opodatkowaniu podatkiem VAT nie jest

jednoznaczna. Szereg osób wykonujących zawód syndyka

oraz organów podatkowych uznaje, że pełnienie na podstawie

postanowienia sądu upadłościowego funkcji zastrzeżonych

dla osoby syndyka jest działalnością wykonywaną osobiście,

zdefiniowaną w  art. 13 pkt 6 ustawy o PIT, warunki której to

działalności nie spełniają wszystkich przesłanek z art. 15 ust. 3

pkt 3 Ustawy o VAT, a co za tym idzie podlega opodatkowaniu

podatkiem VAT.

Taką interpretację prawa podatkowego przedstawił m.in.

Dyrektor Izby Skarbowej w  Gdańsku Decyzją z  dnia 15

września 2005 r. BI/4117-0039/05, powołując się na pPodsek-

retarza Stanu z dnia 30 grudnia 2004r. Nr PP10-812-1022/04/

MR/3545 do wszystkich Dyrektorów Izby Skarbowych

i Urzędów Kontroli Skarbowej w  sprawie statusu syndyków

sprawujących swoje funkcje w postępowaniu upadłościowym

w świetle ustawy o podatku od towarów i usług. Również do-

tychczasowe orzecznictwo sądów administracyjnych, w  tym

wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego sygn. akt I FSK

712/07 z dnia 26 czerwca 2008 r. czy wyrok sygn. akt I FSK

1742/08 z dnia 14 stycznia 2010 r. potwierdza przedmiotowe

stanowisko.

Ministerstwo Finansów, w odpowiedzi z dnia 26 marca 2009

r. na interpelację poselską (nr 8505) podtrzymało swoje

stanowisko z  dnia 30 grudnia 2004 r. uznając, iż czynności

syndyka wykonującego powierzone funkcje w postępowaniu

upadłościowym podlegają VAT według zasad ogólnych, jed-

nak, co istotne zdaniem Ministerstwa Finansów, działalność

prowadzoną przez syndyka należy uznać za działalność

gospodarczą w rozumieniu art. 15 ust. 2 Ustawy o VAT.

Dotychczasowe interpretacje, zarówno w zakresie stosowania

Ustawy o PIT oraz Ustawy o VAT, w ocenie autora, były za-

sadne, jednak z  chwilą wejścia w  życie Ustawy o  Licencji

a  zwłaszcza z  chwilą upływu w  październiku 2010 roku,

określonego w  art. 25 Ustawy o  Licencji trzyletniego okre-

su od dnia wejścia w  życie ustawy, w  którym dopuszczalne

było powoływanie do sprawowania funkcji w  postępowaniu

upadłościowym i naprawczym osób wpisanych na listy kan-

dydatów na syndyków upadłości prowadzone przez Prezesów

Sądów Okręgowych, a  nie posiadających licencji syndyka,

utraciły swoją aktualność i  winny zostać poddane ponownej

analizie, co nie zmienia faktu, iż osoba fizyczna wykonująca

zawód syndyka jest bezspornie podatnikiem podatku VAT

i uzyskiwane z tego tytułu przychody podlegają opodatkowa-

niu na zasadach ogólnych.

Opodatkowanie na zasadach ogólnych oznacza, iż obowiązek

podatkowy powstaje zgodnie z  art. 19 ust. 1 Ustawy o VAT

z chwila wykonania usługi a jeżeli wykonanie usługi powinno

być potwierdzone fakturą, z chwilą wystawienia faktury (art.

19 ust. 4 Ustawy o VAT), nie później jednak niż w 7. dniu,

licząc od dnia wykonania usługi. Dalej, zgodnie z art. 19 ust.

11 Ustawy o VAT, jeżeli przed wykonaniem usługi otrzymano

część należności, w szczególności zaliczkę, obowiązek podat-

kowy powstaje z chwilą jej otrzymania w tej części.

W  praktyce prowadzenia działalności przez syndyka, przy-

chód z  tytułu wynagrodzenia za wykonaną usługę staje się

należny z  dniem uprawomocnienia się postanowienia sądu

upadłościowego o  ustaleniu ostatecznej wysokości wyna-

grodzenia (art. 165 ust. 2 PUiN) z  tytułu pełnienia danej

funkcji.

W  tym miejscu wypada przejść do możliwości kwalifikow-

ania uzyskiwanych przez syndyka osobę fizyczną przychodów

w świetle Ustawy o PIT.

Istnieją dwie możliwości zakwalifikowania tych przychodów:

pozarolnicza działalność gospodarcza lub działalność wykony-

wana osobiście.

Zgodnie z  brzmieniem art. 5a pkt 6 Ustawy o  PIT za

pozarolniczą działalność gospodarczą uważa się działalność

zarobkową wykonywaną w  sposób zorganizowany i  ciągły,

prowadzoną we własnym imieniu i na własny lub cudzy rac-

hunek, z której uzyskane przychody nie są zaliczane do innych

przychodów ze źródeł wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt 1, 2

i 4-9. Ustawy o PIT.

W myśl postanowień art. 13 pkt 6 Ustawy o PIT za przychody

z działalności wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 10

ust. 1 pkt 2, uważa się przychody osób, którym organ władzy

lub administracji państwowej albo samorządowej, sąd lub

Page 52: Fenix PL nr 2

52 www.izbasyndykow.pl

Pojęcie i kluczowe problemy zwiazane z ustalaniem stanu niewypłacalności

prokurator, na podstawie właściwych przepisów, zlecił wyko-

nanie określonych czynności, a zwłaszcza przychody biegłych

w  postępowaniu sądowym, dochodzeniowym i  administra-

cyjnym (...) z wyjątkiem przychodów, o których mowa w pkt

9. Z redakcji przepisu wynika, iż wymienione w art. 13 pkt

9 Ustawy o  PIT przychody uzyskane na podstawie umów

o zarządzenie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich

lub umów o podobnym charakterze, w tym przychody z tego

rodzaju umów zawieranych w ramach prowadzonej przez po-

datnika pozarolniczej działalności gospodarczej, nie są przy-

chodami z działalności wykonywanej osobiście.

Dodatkowo dla oceny kwalifikowania przychodów osiąganych

w  ramach wykonywania funkcji przez syndyka należy

rozważyć dwie zasadnicze kwestie. Po pierwsze czy syndyk

wykonuje czynności osobiście, a po drugie czy sąd zleca syn-

dykowi wykonanie określonych czynności

Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż co do zasady

płatnikiem wynagrodzenia syndyka nie jest Sąd, a  środki

na wynagrodzenie nie pochodzą ze Skarbu Państwa lecz

z  funduszów masy upadłości, czyli ze środków upadłego

przedsiębiorcy.

Do pierwszych zadań syndyka, określonych w art. 173 PUiN,

należą objęcie majątku upadłego, zarządzanie nim, zabezpiec-

zenie go przed zniszczeniem, uszkodzeniem lub zabraniem go

przez osoby postronne oraz przystąpienie do jego likwidacji.

Jednak nie należy zapominać, że znaczna część czynności

syndyka wynika z  faktu przejęcia zarządu masą upadłości

oraz całością spraw przedsiębiorstwa upadłego i  związana

jest z zarządzeniem upadłym przedsiębiorstwem, co wyraźnie

zbliża czynności wykonywane przez syndyka do czynności

menedżerów zarządzających przedsiębiorstwami wymienion-

ych w art. 13 pkt 9 Ustawy o PIT.

Oczywistym jest, iż szeregu z wymienionych wyżej czynności

syndyk nie będzie wykonywał osobiście, dlatego PUiN nie

wskazuje na obowiązek osobistego podejmowania wszystkich

czynności przez syndyka i  uwzględniając różnorodność oraz

ilość obowiązków syndyka wyraźnie dopuszcza, powierzenie

określonych czynności osobom trzecim.

Przykładem takiego rozwiązania może być przewidziana

w  art. 174 ust. 1 PUiN możliwość zlecenia przez syndyka

czynności wprowadzenia go w posiadanie majątku upadłego,

komornikowi sądowemu.

Zgodnie z  art. 161 ust. 1 PUiN, syndyk może udzielać

pełnomocnictw do określonych czynności prawnych. Może

też udzielać pełnomocnictw procesowych w postępowaniach

sądowych i administracyjnych.

Zgodnie z art. 159 ust. 4 PUiN, sędzia-komisarz może powołać

zastępcę syndyka, jeżeli jest to potrzebne, zwłaszcza w razie

wykonywania czynności w innym okręgu sądowym.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zgodnie z art. 157 PUiN

syndykiem  sądowym albo zarządcą może być zarówno oso-oso-

ba fizyczna posiadająca licencję syndyka jak również spółka

handlowa, której wspólnicy ponoszący odpowiedzialność za

zobowiązania spółki bez ograniczenia, całym swoim majątkiem

albo członkowie zarządu reprezentujący spółkę posiadają taką

licencję. W  tym miejscu należy wyraźnie wskazać, iż żadna

ze spółek handlowych nie działa osobiście a  szczegółowe

rozwiązania w tym zakresie zawarte są w Ustawie z dnia 15

września 2000 r. spółek handlowych7(dalej KSH).

Syndyk może prowadzić działalność jako osoba fizyczna lub

jako jedna z sześciu spółek handlowych, w tym czterech os-

obowych (ółka jawna, spółka partnerska, spółka komandytowa

i  spółka komandytowo-akcyjna) oraz dwóch kapitałowych

(spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna).

Pierwsze cztery spółki – osobowe, nie są podatnikiem po-

datku dochodowego, natomiast przychody osób fizycznych

posiadających licencję syndyka z tytułu udziału w tych spółkach,

stanowią przychód z pozarolniczej działalności gospodarczej

w  myśl Ustawy o  PIT. Osoba posiadająca licencję syndyka

może wybrać opodatkowanie dochodu z tej działalności gosp-

odarczej według skali podatkowej lub wybrać opodatkowanie

według stawki liniowej wynoszącej aktualnie 19%.

Syndyk będący spółką kapitałową, jako osoba prawna opodat-

kowany będzie zgodnie z przepisami Ustawy z dnia o podat-

ku od osób prawnych, przy zastosowaniu stawki podatkowej

wynoszącej aktualnie również 19%.

Kontynuując rozważania na temat drugiego istotnego z punktu

widzenia treści art. 13 pkt 6 Ustawy o PIT elementu, miano-

wicie tego czy sąd zleca syndykowi wykonanie określonych

czynności wskazać należy, że w przeciwieństwie do wymieni-

onych w tym przepisie biegłych, w postanowieniu o ogłoszeniu

upadłości sąd (art. 51 ust. 1 PUiN) wyznacza syndyka, jednak

nie zleca mu żadnych czynności, tym bardziej konkretnych

określonych czynności.

Również w  ramach określonych w art. 152 ust. 1 PUiN roli

sędziego-komisarza w  postępowaniu upadłościowym, usta-

wodawca nie przewidział możliwości zlecenia czy nakaza-

nia wykonania syndykowi jakiejś określonej czynności, co

nie zmienia faktu, iż przy wykonywaniu swoich obowiązków

syndyk podlega ustawie i  niektóre ważne decyzje musi

konsultować z sędzią-komisarzem czy radą wierzycieli.

W  świetle powyższego, w  ocenie autora istnieje szereg ar-

gumentów aby przychodów z  tytułu pełnienia na zlecenie

sądu funkcji syndyka (nadzorcy sądowego, zarządcy) nie

kwalifikować do przychodów, o których mowa w art. 13 pkt

6 Ustawy o PIT, czyli do przychodów z działalności wykony-

wanej osobiście, lecz do przychodów uzyskiwanych z prowad-

zonej działalności gospodarczej.

Podsumowanie i wnioski

W ocenie autora, koniecznym jest podejmowanie przez Krajo-

wa Izbę Syndyków dalszych działań zmierzających do zmiany

przepisów dotyczących wynagrodzenia syndyka. Zmiany te

winny mieć na celu zagwarantowanie zawodowi syndyka, bez

względu na formę w której syndyk pełni swoje funkcje, jedno-

litego opodatkowania uzyskiwanych z  tego tytułu dochodów

oraz ostatecznego rozwiązania problemu wypłacania z  fun-

Page 53: Fenix PL nr 2

53numer 2grudzien 2010.

Pojęcie i kluczowe problemy zwiazane z ustalaniem stanu niewypłacalności

duszów masy upadłości wynagrodzenia, o  którym mowa

w  art. 162 ust. 1 PUiN, powiększonego o  podatek VAT.

Kolejną kwestią pozostaje wymagająca odrębnej dyskusji

sprawa maksymalnej wysokości wynagrodzeń przyznawanych

z  tytułu pełnienia poszczególnych funkcji na podstawie prz-

episów PUiN.

Dla ujednolicenia stosowania przepisów prawa podatkowego

i  jednakowego traktowania przychodów syndyka pożądanym

rozwiązaniem wydaje się uznawanie przychodów syndyka

– osoby fizycznej prowadzącej działalność indywidualnie

jako przychodów uzyskiwanych z  tytułu właśnie pozarol-

niczej działalności gospodarczej w myśl Ustawy o PIT, przy

możliwości wyboru opodatkowania dochodu według skali po-

datkowej lub według stawki liniowej.

Za takim traktowaniem przychodów syndyka, przemawia

również treść art. 157 ust. 4 PUiN, z którego wynika, że syn-

dyk będący osobą fizyczną jest, w  rozumieniu przepisów

o  systemie ubezpieczeń społecznych oraz o  świadczeniach

opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych,

osobą prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą oraz

opodatkowanie czynności syndyka podatkiem od towarów

i usług.

Przypisy

1. Ustawa z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe

i naprawcze Dz.U. Nr 60, poz. 535 ze zmianami

2. Ustawa z dnia 4 lipca 2004 roku o swobodzie

działalności gospodarczej Dz.U. nr 173 poz. 1807

3. Ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów

i usług Dz.U. Nr 54 poz. 535 ze zmianami

4. Ustawa z dnia 26.07.1991 r. o podatku dochodowym

od osób fizycznych tekst jednolity Dz.U. z 2010 r. Nr 51,

poz. 307 ze zmianami

5.Ustawia z dnia 4 marca 2010 r. o świadczeniu usług

Dz.U. z 2010 r. Nr 47, poz. 278

6. Ustawa z dnia 15 czerwca 2007 r. o licencji syndyka

Dz.U. Nr 123 poz. 850

7.Ustawa z dnia 15 września 2000 r. Kodeks spółek

handlowych Dz.U. Nr 94 poz. 1037 ze zmianami

Page 54: Fenix PL nr 2

54 www.izbasyndykow.pl

Szanowni Państwo,

Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy,

Syndycy Licencjonowani.

Upłynął rok od zawiązania pierwszego polskiego samorządu zawodowego syn-

dyków. Przypomnę, iż akt założycielski został podpisany w murach Szkoły Głównej

Handlowej w Warszawie podczas odbywającej się Pierwszej Konferencji „Ekonomia

i Prawo Upadłości”. Dziś za nami już druga takowa konferencja. Za nami też rok akty-

wnej pracy wielu członków naszego samorządu. Krajowa Izba Syndyków reprezentująca

syndyków licencjonowanych, zawiązała w  minionym roku swoje struktury centralne

i terenowe. Powołała do życia niniejszy kwartalnik. Włączyła się w organizację konfer-

encji naukowej i kongresu przedsiębiorców dotyczących problematyki niewypłacalności,

obejmując patronat honorowy i medialny w obydwu tak ważnych wydarzeniach.

Potwierdzeniem faktu, iż Krajowa Izba Syndyków została dostrzeżona jako ważny

partner w rozmowach dotyczących kwestii upadłościowych jest fakt, iż reprezentanci

naszego samorządu uczestniczyli, na osobiste zaproszenia, w  licznych sympozjach,

dyskusjach i spotkaniach organizowanych przez liczne urzędy centralne i organizacje

pozarządowe (dla przykładu wymienić można konferencję Ministerstwa Gospodarki,

sympozjum Związku Banków Polskich, spotkanie w sprawie organizacji szkoleń z przedstawicielami Komisji Nadzoru Finan-

sowego, prelekcje w Polskim Instytucie Dyrektorów, współpracę naukową z Instytutem Allerhanda, itd.).

Ważną częścią bieżących prac Krajowej Izby Syndyków był udział w pracach legislacyjnych (gdzie między innymi wyrażaliśmy

opinię nt. zmian w ustawie o podatku VAT, ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych, zmian w kodeksie postępowania

cywilnego i oczywiście zmian w prawie upadłościowym i naprawczym). Istotną kwestią była sprawa zmian w ustawie o licencji

syndyka. Reprezentanci naszego samorządu brali czynny udział w posiedzeniach komisji senackich i sejmowych. Efektem tego

było skrócenie proponowanego czasu trwania tzw. „okresu przejściowego” z 18 do 9 miesięcy i, co równie ważne, obniżenie

progu punktacji na teście jedynie do 75%, a nie, jak wcześniej proponowano, aż do 60%. Mimo eliminacji egzaminu ustnego oraz

punktów ujemnych na teście – winniśmy być spokojni o poziom kwalifikacji zawodowych adeptów zawodu, bowiem podczas

osobistego spotkania z Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Panem Zbigniewem Wroną, z ust Pani Dyrek-

tor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami, jak i od samego Pana Ministra reprezentanci Krajowej Izby Syndyków otrzymali

zapewnienie, iż zmiany w konstrukcji egzaminów mają jedynie charakter techniczny, lecz wymogi merytoryczne (w tym poziom

trudności pytań) pozostanie na niezmienionym poziomie, a być może będzie dodatkowo podniesiony – tak, by zawód syndyka

wykonywały jedynie osoby z najwyższymi kwalifikacjami, głęboką multidyscyplinarną wiedzą i bogatym doświadczeniem, co

zapewni sprawne prowadzenie postępowań, skuteczną restrukturyzację przedsiębiorstw i zachowanie miejsc pracy.

Nasz młody samorząd zawodowy został także w minionym roku oficjalnym członkiem Stałej Konferencji Prezesów Samorządów

Zawodów Zaufania Publicznego, w skład której wchodzą: Naczelna Rada Adwokacka, Naczelna Rada Lekarska, Naczelna Rada

Aptekarska, Krajowa Izba Biegłych Rewidentów, Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna, Krajowa Rada Diagnostów Labora-

toryjnych, Krajowa Rada Doradców Podatkowych, Krajowa Izba Urbanistów, Krajowa Izba Architektów, Krajowa Rada Ko-

mornicza, Krajowa Rada Kuratorów, Krajowa Rada Notarialna, Krajowa Rada Radców Prawnych, Naczelna Izba Pielęgniarek

i Położnych, Polska Izba Inżynierów Budownictwa oraz Polskie Towarzystwo Psychologiczne. Uznajemy za ogromy zaszczyt

przyjęcie nas w poczet członków tak znamienitego gremium.

Nadal liczymy, że idea integracji zawodowej przyczyni się do tego, że w  naszym dobrowolnym samorządzie zawodowym

znajdą się wszyscy syndycy licencjonowani. Jak zawsze zachęcam do wstąpienia do samorządu syndyków licencjonowanych

lub choćby współpracy z nami na polach czysto zawodowych, naukowych, bądź tylko publicystycznych na łamach czasopisma

Fenix PL.

W przyszłym roku Krajowa Izba Syndyków planuje rozpocząć systematyczną pracę nad stworzeniem jednolitych standardów

zawodowych i metodyki pracy syndyka licencjonowanego. Chcielibyśmy zakończyć tworzenie „Kodeksu Etyki Syndyka Li-

cencjonowanego” oraz projektu „Ustawy o Zawodzie Zarządcy Sądowego” regulującej kompleksowo kwestie naszego zawodu

od edukacji i dostępu do zawodu poczynając, a na kwestiach odpowiedzialności dyscyplinarnej kończąc.

Na przyszły rok planujemy także aktywny rozwój Akademii Syndyków i  organizowanego przez nią systemu ustawicznego

doskonalenia zawodowego syndyków licencjonowanych.

Mam nadzieję, że nasze plany na przyszły rok zostaną zrealizowane tak skutecznie, jak te które chcieliśmy zrealizować

w bieżącym roku i które (można z radością stwierdzić) w całości zrealizowaliśmy.

Maciej Roch Pietrzak

Dziekan Krajowej Izby Syndyków

Page 55: Fenix PL nr 2
Page 56: Fenix PL nr 2

Konwent Krajowej Izby Syndyków pragnie życzyć

wszystkim czytelnikom, autorom oraz redakcji kwartalnika

„Fenix PL” wesołych i  śnieżnych Świąt Bożego

Narodzenia spędzonych w rodzinnej atmosferze. Chwili

wytchnienia od codziennego szalonego biegu, czasu

by rozkoszować się domową kuchnią, dobrą książką,

śmiechem dzieci, rodziców, przyjaciół.

Z okazji Nowego Roku, życzymy Państwu szampańskiej

zabawy, niezapomnianych fajerwerków oraz łatwości

w powrocie do rytmu codziennej pracy. Liczymy także, że

w nadchodzącym roku współpraca z Państwem będzie dalej

rozwijać się w jeszcze lepszym kierunku niż dotychczas.