Czas mosiny 3 (13) 2014

12
Kandydaturę Jerzego Rysia popierają: Jerzy Ryś to dobry kandydat na Burmistrza Gminy Mosina

description

wydanie wyborcze

Transcript of Czas mosiny 3 (13) 2014

Page 1: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 2014 �

Kandydaturę Jerzego Rysia popierają:

Jerzy

Ryśto dobry

kandydatna

Burmistrza

GminyMosina

Page 2: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 20142

Szanowni Państwo,Dziękuję za oddane na mnie głosy w I turze wyborów na Burmistrza Gminy Mosina.

Szanując wybór Mieszkańców wskazujący Pana Jerzego Rysia, jako osobę mogącą spełnić oczekiwanie zmian w Mosinie, popieram tę kandydaturę.

Jerzy Sławomir Falbierski

Szanowni Mieszkańcy Gminy Mosina, Szanowni Wyborcy.Serdecznie dziękuję za oddane na mnie głosy w wyborach na Burmistrza Gminy Mosina w dniu

16 listopada. Dziękuję za zaufanie, którym mnie Państwo obdarzyliście. Mój kontrkandydat, obecny zastępca burmistrza Waldemar Krzyżanowski otrzymał 27% głosów. Wyniki

I tury wyborów pokazują więc, że większość mieszkańców oczekuje zmian. Zmiana ekipy rządzącej i stylu zarządzania gminą jest możliwa, gdyż uzyskałem poparcie dwóch kandydatów biorących udział w I turze – Pana Przemysława Mielocha i Pana Jerzego Sławomira Falbierskiego.

Zwracam się do wszystkich osób oczekujących zmian o mobilizację i udział w II turze wyborów w dniu 30 listopada. Tych, którzy głosowali na Przemysława Mielocha, Jerzego Sławomira Falbierskiego, Małgorzatę Twardowską i Tomasza Fabisiaka, proszę o ponowne rozważenie mojej kandydatury.

Stawiam na współpracę, na rozwiązywanie, a nie tworzenie problemów, na poszukiwanie optymalnych rozwiązań. Deklaruję wytrwałą i uczciwą pracę dla dobra Gminy i jej mieszkańców.

Z poważaniem

Przemysław Mieloch Jerzy Ryś kandydat na Burmistrza Gminy Mosina

jako osobę mogącą spełnić oczekiwanie zmian w Mosinie, popieram tę kandydaturę.

Jerzy Sławomir Falbierski

Page 3: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 2014 3

Ponieważ cele zawarte w pro-gramach wyborczych Panów Jerzego Rysia i Przemysława Mielocha są podobne, zawarcie tego porozumienia było kro-kiem oczywistym. Oczekiwali go również wyborcy obydwu kandydatów. Jednym ze wspól-nych punktów w obu programach jest kwestia zarządzania gminą. Obydwaj kandydaci deklaro-

wali, że będą, w razie wygranej zarządzać gminą oszczędniej, a oszczędności zaczną od likwida-cji jednego stanowiska zastępcy burmistrza.

Jesteśmy zdania, że ważniej-sza jest praca, a nie wielogodzin-ne uczestnictwo burmistrza w festynach. Uważamy, że można ją tak zorganizować, że dwie osoby lepiej wykonają lepiej to,

czym do tej pory zajmowały się trzy osoby.

To wymierna korzyść dla budżetu gminy, gdyż każdy z zastępców pani Zofii Springer zarabiał rocznie 160 tys. zł.

Aby pokazać, że poważnie traktujemy to, co zapisaliśmy w programach wyborczych,

dajemy jasny sygnał, że jedy-nym zastępcą burmistrza, je-żeli wyborcy wybiorą Jerzego Rysia, będzie Pan Przemysław Mieloch, któremu w wyborach zaufało 2 151 osób. To uczciwa deklaracja, bo każdy już teraz wie, kto, w razie wygranej Pana Jerzego Rysia będzie razem z nim zarządzał gminą.

Pan Waldemar Krzyżanowski niczego w tym obszarze nie de-

klaruje. Należy więc sądzić, że sposób zarządzania gminą się nie zmieni - nadal będzie burmistrz i dwóch zastępców.

Nie deklaruje też, z kim będzie współpracować, w razie wygra-nej.

Do wyborców należy więc ocena, czy lepsza jest jawność i jasne deklaracje czy brak infor-macji w tak ważnej sprawie.

Mieszkańcy Gminy Mosina, Szanowni Wyborcy,W czasie I tury wyborów obecny zastępca burmistrza Waldemar Krzyżanowski uzyskał uzyskał 27% poparcia, Jerzy Ryś

22%, Przemysław Mieloch 20%, Jerzy Sławomir Falbierski 14%, Małgorzata Twardowska 11% i Tomasz Fabisiak 6%

Wyniki te świadczą o tym, że mieszkańcy oczekują zmiany sposobu zarządzania gminą.

Wychodząc naprzeciw tym społecznym oczekiwaniom zgodnie podejmujemy wysiłek, aby z Państwa poparciem wspólnie tej zmiany dokonać. Pan Przemysław Mieloch i ja, Jerzy Ryś, postanowiliśmy połączyć nasze doświadczenie, wiedzę i zaangażowanie dla naszej małej Ojczyzny. Razem, jako burmistrz i zastępca burmistrza będziemy wytrwale i uczciwie pracowali dla dobra Gminy.

Cele, które wyznaczyliśmy sobie w naszych programach są podobne, dlatego postanowiliśmy realizować je wspólnie.

Łączy nas szacunek dla każdego mieszkańca. Chcemy roztropnie dysponować majątkiem publicznym. Jednoczy nas marzenie o bogatej, dobrze zarządzanej i rozwijającej się Gminie Mosina.

Jesteśmy otwarci na współdziałanie z każdym radnym, sołectwem, osiedlem i mieszkańcem. Z uwagą będziemy przyjmowali wszelkie racjonalne pomysły, sugestie i spostrzeżenia.

30 listopada wybierzmy zmianę. Liczy się każdy głos, Twój głos także.30 listopada wybierzmy zmianę. Liczy się każdy głos, Twój głos także.30 listopada wybierzmy zmianę. Liczy się każdy głos, Twój głos także.

Deklaracje traktujemy poważnieMałgorzata Kaptur

Stawiamy na porozumienie i współpracę, dlatego bez przeszkód udało nam się zawrzeć porozumienie z Panem Przemysławem Mie-lochem – kandydatem, który uzyskał trzeci, zbliżony do naszego kandydata, wynik.

Page 4: Czas mosiny 3 (13) 2014

� Czas�Mosiny�3�(13)�listopad�2014�

Solidna i uczciwa praca osób zarządzających gminą.

Dążenie do zgody w gminie; rozwiązywanie, a nie tworzenie problemów.

Poszukiwanie optymalnych rozwiązań dla gminy.

Szacunek dla wszystkich mieszkańców i równe ich traktowanie.

Konsultacje społeczne w ważnych sprawach.

Lepsze wykorzystanie zasobów, w tym potencjału ludzkiego. Zamiast zmian personalnych, chcemy wprowadzić zmiany organizacyjne, ułatwiające pracę, określić jasne czytelne wymagania, zapewnić równe traktowanie wszystkich urzędników.

Odejście od „ręcznego” sterowania oświatą.

Określenie standardów w pracy urzędu i ich konsekwentne przestrzeganie.

Oszczędność, gospodarność, racjonalny podział środków, dobrze przemyślane inwestycje.Dobra współpraca z ościennymi gminami, z powiatem i instytucjami, które mają wpływ na rozwój gminy.

Kończy się kampania wy-borcza. Staraliśmy się grać fair. Deklarujemy szacunek nie tylko dla mieszkańców, lecz także do przeciwników, dlatego swoje teksty podpisujemy za-wsze imieniem i nazwiskiem. Bierzemy odpowiedzialność za swoje słowa.

Uważamy, że negatywna kam-

pania zostawia urazy i utrudnia późniejszą współpracę, tworzą się podziały i maleją szanse na współpracę i wspólne rozwiązy-wanie problemów mieszkańców i całej gminy.

Jesteśmy zaniepokojeni tym, że „Kurier Mosiński” wyda-ny w obecnej kampanii przez Stowarzyszenie Nowoczesna

Rzeczpospolita Mosińska, któ-rego liderem jest ubiegający się o urząd burmistrza Waldemar Krzyżanowski, zamieścił wiele anonimowych artykułów dyskre-dytujących pozostałych kandyda-tów na burmistrza i wybranych radnych. Przed I turą wyborów kolportowane były też do skrzy-nek anonimy naruszające dobra

osobiste kandydatów. Większość z nas pamięta też teksty szkalują-ce konkurenta p. Zofii Springer z 2010 r. Jana Marciniaka.

Wszystko wskazuje, wnosząc z tego, co dzieje się obecnie w In-ternecie, że również i teraz krótko przed ciszą wyborczą zostaną za-stosowane metody wypróbowane już wcześniej.

Prosimy Państwa o rozwagę. Pamiętajmy, że warte uwagi są tylko informacje podpisane przez autora.

Osoba pisząca prawdę nie wstydzi się swojego nazwiska. Warto też wiedzieć, że wszystkie materiały wyborcze powinny być oznaczone nazwą Komitetu Wy-borczego, który je kolportuje.

Kampania negatywna szkodzi wszystkimMałgorzata Kaptur

Jerzy Ryś Kiedy zmiany stają się realne, większość ludzi

odczuwa niepokój. W ostatnich dniach jest on dodatkowo podsycany przez mojego konkurenta Pana Waldemara Krzyżanowskiego. Zachęcamy

mieszkańców, by 30 listopada postawili na zmianę, by poparli moją kandydaturę.

Chciałbym wyjaśnić, co zmieni się, jeśli to ja zosta-nę wybrany Burmistrzem Gminy Mosina. Chcemy

(ja i popierający mnie Przemysław Mieloch) dokonać zmiany w sposobie zarządzania gminą, a nie jak wielu sądzi wymienić jednych ludzi na innych.

Zmiany, o których myślimy, to m.in.:

Page 5: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 2014 5

Page 6: Czas mosiny 3 (13) 2014

� Czas�Mosiny�3�(13)�listopad�2014� Czas Mosiny 2 (12) listopad 2014�

Nie wszyscy Pana znają. Proszę opowiedzieć krótko o sobie.

Urodziłem się w Janowcu Wielkopolskim, miasteczku leżącym niedaleko Żnina, na granicy Pałuk i Wielkopolski. Do Mosiny trafiłem po ponad trzydziestoletnim pobycie w Po-znaniu, gdzie zamieszkałem po ukończeniu studiów. Początko-wo nic nie wskazywało na to, że to właśnie Mosina stanie się miejscem, w którym zamiesz-kam na stałe. Mosina, podobnie jak Stęszew, była miasteczkiem tranzytowym moich wypadów z żoną do miejsc przesiąkniętych historią Wielkopolski ostatnich 250 lat. Te podróże i moja pasja do fotografii, a także wspomnie-nie podobnych miejsc, w których się wychowałem sprawiły, że ostatecznie wybrałem Mosinę na miejsce, gdzie pragnę spędzić resztę mojego życia.

Czy należy pan do jakiejś partii politycznej?

Nie. Nigdy nie odczuwałem potrzeby przynależności do kon-kretnej partii politycznej. Nie oznacza to wszelako, że nie po-siadam swoich poglądów poli-tycznych.

Dlaczego kandyduje pan na stanowisko burmistrza?

Przede wszystkim chciałbym zmienić relacje na linii Burmistrz – Społeczeństwo, na bardziej przyjazne i transparentne. Chciał-bym, aby społeczeństwo widziało w Burmistrzu swojego dobrego gospodarza. Myślę, że jestem w stanie zaoferować Gminie ta-kie zarządzanie, które przywróci dawne, dobre standardy wielko-polskiej gospodarności, jakości pracy i jej sprawnej organizacji.

Jakie ma pan przygotowanie do pełnienia funkcji burmi-strza?

Posiadam wyższe wykształ-cenie techniczne, uzyskane na Politechnice Poznańskiej. Mam bogate doświadczenie zdobyte podczas realizacji projektów w tej uczelni, gdyż przez pierwsze 18 lat mojej zawodowej pracy

właśnie z nią byłem związany. Pracowałem też w firmach o zróżnicowanym profilu działal-ności, pełniąc w nich funkcje kierownicze.

Przez czternaście lat powadzi-łem także własną firmę zajmującą się projektowaniem i wdrażaniem elektronicznych układów pomia-rowych oraz usługami w zakresie naprawy sprzętu elektronicznego. Jestem także współzałożycie-lem firmy szkolącej z obszarów szeroko rozumianej logistyki, doradztwa biznesowego, proce-sów sprzedażowych, zarządzania projektami.

W ciągu 37 lat mojej pracy zawodowej nabyłem wiele umie-jętności w zarządzaniu zespołami ludzkimi. Niemal zawsze moja praca polegała między innymi na pracy zespołowej, wymaga-jącej budowania właściwych relacji międzyludzkich. Były one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania zespołów pra-cowniczych realizujących skom-plikowane projekty z różnych ob-szarów. Umiejętności te okazały się bezcenne podczas kierowania zespołem informatyków w firmie świadczącej usługi informatycz-ne dla klientów indywidualnych i biznesowych. Rozwinąłem też swoje umiejętności w zakresie za-rządzania, planowania, negocja-cji biznesowych, podpisywania umów z klientami biznesowymi, zarządzania finansami itd.

W latach 2005 – 2010 brałem również udział w realizacji pro-jektów finansowanych ze środ-ków unijnych oraz w pracach zespołów zajmujących się pozy-skiwaniem oraz wydatkowaniem tych środków.

W ciągu ostatnich trzech lat, przy okazji współpracy z Za-rządem Osiedla nr 5 w Mosinie, miałem szansę uzupełnić swoją wiedzę na temat pracy samo-rządu gminnego. To wyjątkowe doświadczenie pozwoliło mi wi-dzieć relacje zachodzące pomię-dzy urzędem a mieszkańcem z całkowicie nowej perspektywy, mało widocznej z pozycji miesz-kańca.

Myślę, że to dobre referen-cje.

Jak ocenia Pan dotychczaso-wą pracę władz miasta?

Z ludźmi i dla ludzi

Odpowiedź nie jest z kategorii łatwych. Jak zawsze w takich przypadkach dostrzec można rzeczy dobre i złe. Martwi mnie przede wszystkim zbyt duży roz-rzut pomiędzy osiągnięciami ko-rzystnymi dla Gminy i tymi, które niewątpliwie do takich należeć nie mogą. Taki rozrzut zawsze wskazuje na brak konsekwencji w zarządzaniu lub na brak jed-nolitej koncepcji zarządzania na poziomie strategicznym, taktycz-nym i operacyjnym.

Jednym z przykładów zdecy-dowanie błędnego zarządzania jest pozostawienie nierozwią-zanym problemu odwodnie-nia dużej części południowego obszaru miasta. Stracony czas, stracone pieniądze i absolutnie niekorzystny dla wszystkich finał procedowania w sprawie, której rozwiązanie leżało w zasięgu rąk decydentów w Gminie. Skutki tego zaniechania będą odczu-walne przez kilka kolejnych lat

w postaci niemożliwości wyko-nywania inwestycji drogowych. Ogólnie wiadomo, że brak dróg i kiepska jakość tych istniejących skutecznie odstraszają potencjal-nych inwestorów.

Rozczarowuje także styl rzą-dzenia sprawiający wrażenie, jakby urzędnicy gminy bali się mieszkańca w roli innej, niż tylko petenta. Zaskakuje u urzędników brak wiary w to, że mieszkańcy mogą być kreatorami rozwiązań korzystnych dla Gminy. Musimy wszyscy wierzyć, że tylko wspól-ny wysiłek i konsekwentna praca pozwolą nam na osiągnięcie wy-tyczonego celu.

Co chciałby Pan zmienić w naszej gminie?

Przede wszystkim zachęcam

wszystkich do odbudowy wielko-polskiej solidności. Na początek musimy przewartościować nasz stosunek do pracy organicznej,

do uczciwości i lojalności wobec oczekiwań wyborców. To pod-stawa do wszystkich dalszych poczynań. Szczegóły moich pro-pozycji zmian można wyczytać w programie wyborczym Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosiń-skiej.

Jakie będą pierwsze kro-ki, jeśli zostanie Pan burmi-strzem? Czy będą to zmiany kadrowe w Urzędzie?

Z pewnością niezbędna będzie weryfikacja kompetencji pracow-ników urzędu. Myślę jednak, że będzie ona bardziej nakierowana na optymalizację doboru kadry i jej efektywne wykorzystanie. Nie zakładam rewolucji, ale przewiduję zmiany o charakterze ewolucyjnym poparte koniecz-nością podnoszenia kwalifikacji pracowników w uzasadnionych przypadkach.

Wywiad z Jerzym Rysiem – kandydatem na Burmistrza

Gminy Mosina KW Stowarzyszeniana Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej.

Page 7: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 2014 �Czas Mosiny 2 (12) listopad 2014 �

Ważnym jest, czy człowiek jest specjalistą, który zna się na wykonywanej pracy i czy wyko-nuje ją solidnie. Nie ma natomiast znaczenia przynależność partyj-na, towarzyska lub inne nieme-rytoryczne uwarunkowania. Jeśli urzędnik dobrze wykonuje swoją pracę, nie musi się niczego oba-wiać. Liczy się wiedza i kompe-tencje zawodowe pracownika.

Czy w podejmowaniu decyzji np. związanych z planowaniem inwestycji, będzie pan brał pod uwagę opinie mieszkańców? Co pan myśli o budżecie oby-watelskim?

Zdecydowanie tak. Jeśli podej-mowane decyzje mogą znacząco wpłynąć na rozwój miasta i życie mieszkańców, to oczywiście będę konsultował je z samymi zainte-resowanymi – mieszkańcami.

Stawiam na nowoczesne spo-soby komunikacji. W wielu gmi-nach burmistrzowie prowadzą specjalną stronę w Internecie, gdzie obywatele mogą bezpo-średnio pytać burmistrza o wszel-kie sprawy. Tworzy się dialog z mieszkańcami korzystny dla obu stron. Wszystkie ważne sprawy należy rozwiązywać korzystając z konsultacji społecznych.

Myślę, że dorastamy do tego, by horyzonty naszej demokra-cji poszerzyć o możliwości, ja-kie może przynieść wdrożenie budżetu obywatelskiego. Taką konieczność zapowiadałem po-nad dwa lata temu na jednym z pierwszych Zebrań Ogólnych Mieszkańców Osiedla nr 5 w Mosinie, w którym miałem oka-zję brać udział.

Przejdźmy do mojego ulu-bionego tematu, czyli dostępu do informacji publicznej. Co pan sądzi o jawności życia pub-licznego i publikacji w Biulety-nie Informacji Publicznej reje-stru zawieranych przez Gminę umów?

Trudno wyobrazić sobie społeczeństwo demokratycz-ne bez skutecznego prawa do informacji publicznej. Jesz-cze trudniej wyobrazić sobie społeczeństwo, które nie jest dobrze informowane o wszyst-kich działaniach realizowa-nych przez władzę. Jest rzeczą oczywistą, iż to samej władzy zależeć powinno na tym, aby działania, decyzje i wydatko-wanie funduszy publicznych były jawne i czytelne dla spo-łeczeństwa.

To przecież praca Mieszkań-ców jest źródłem znakomitej większości środków finansowych trafiających do budżetu. Głęboko wierzę w to, że społeczeństwo do-brze poinformowane i świadome swoich praw oraz obowiązków jest otwarte na zmiany i popiera działania władzy.

Im więcej informacji opubli-kujemy w Internecie tym mniej wniosków będzie wpływało do urzędu. Takie rozwiązanie ma wiele zalet – informacja dostępna jest „od ręki” dla zainteresowa-nych, a urzędnicy mają mniej pracy z dokumentami i obsługą wniosków.

Z upublicznieniem rejestru umów nie może być problemu. Przecież są to pieniądze dostar-czane przez społeczeństwo i wy-dawane dla społeczeństwa.

Z ludźmi i dla ludzi

nie zawodowe, nie mogę pominąć tak ważnej dziedziny, jaką jest logistyka, nauka o zarządzaniu, czyli planowaniu, organizowa-niu, realizacji i kontroli zadań. Logistyka stała się moją pasją realizowaną w firmie szkolenio-

wej o takim właśnie, wiodącym profilu. Nabyłem w tym obszarze duże kompetencje zarządzając projektami doradczymi i szko-leniowymi.

Kolejny obszar moich zainte-resowań to szeroko rozumiana przyroda. Bardzo bym chciał, aby przepiękne nadwarciańskie tereny z przepięknymi zakolami Warty, cudowne starodrzewia, polany pełne kwiatów, lasy pełne grzybów zachować dla przyszłych pokoleń w stanie niezniszczonym. To jest obo-wiązek ustępującego pokolenia. Kocham przyrodę, często space-ruję z moim wspaniałym psem i ubolewam nad zjawiskiem

zaśmiecania i dewastowania lasów, leśnych duktów i tych wspaniałych zakątków przy-rody, jakimi obdarzyła te zie-mie natura. Bardzo bym chciał uczynić coś dobrego także w tej sprawie.

Pana hasło wyborcze to: Z ludźmi i dla ludzi.

Stawiam na współpracę. Jestem pewien, że wspólnie z Mieszkańcami możemy zdziałać więcej dla wspólnego dobra.

Zachęcam do zapoznania się z naszym programem, a także do głosowania na kandydatów na radnych z KW Stowarzysze-nia na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej. Liczę na Państwa poparcie w dniu 16 listopada 2014 r.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Małgorzata Kaptur

Jak Pan wypoczywa, czym się Pan interesuje?

Zainteresowania? Mam ich wiele, ale w natłoku zajęć pozo-stałem wierny fotografii, która przez ostatnie dziesięć lat była moją ucieczką od pracy zawodo-wej. Całkiem niedawno zrezyg-nowałem z innej mojej wielkiej pasji, a mianowicie z elektro-niki i automatyki. Tę dziedzinę realizowałem obok technologii komputerowych, ze znajomości, których korzystałem nie tylko we własnej firmie, ale i w późniejszej pracy, kierując zespołem reali-zującym kompleksowe usługi komputerowe i informatyczne. Dzisiaj to zajęcie pozostawiam młodym. Są odważni w akcepto-waniu nowych koncepcji rozwoju technologicznego i ciągle niena-syceni możliwości, jakie przed nimi otwiera informatyka.

Kiedy myślę, jak daleko wy-szedłem poza moje przygotowa-

Fotografia to moja pasja

Razem z żoną często odwiedzam pałace i zamki

Page 8: Czas mosiny 3 (13) 2014

� Czas�Mosiny�3�(13)�listopad�2014�

Pomysł na gminę

Janusz Dudek: Kampania wyborcza dobiega końca. Jako kandydat na burmistrza, spot-kał się Pan z wieloma mieszkań-cami gminy. Co ich szczególnie interesowało?

Przemysław Mieloch: W cza-sie naszych rozmów, mieszkańcy zwracali uwagę przede wszyst-kim na chaos oraz zauważalną przypadkowość działań gminy i to w wielu dziedzinach. Brak choćby określenia i wyznaczenia zwartych obszarów funkcjonowa-nia firm, które jak już powstają, to w sąsiedztwie domów jedno-rodzinnych, a nie poza zabudową mieszkaniową. Obecni rządzący – burmistrz i jej zastępcy – nie potrafią przewidzieć problemów, jakimi skutkuje chaotyczna za-budowa. Krótko mówiąc, brak im pomysłu na gminę i na jej rozwój.

JD: Pan taki pomysł po-siada?

PM: Myślę, że tak. Pracując w Gminie Komorniki zdobyłem wiele doświadczeń, w tym w tworzeniu i realizacji pomysłu na gminę. Były to przede wszystkim plany miejscowe, z których naj-ważniejsze powstały ponad 15 lat temu! Wyznaczyły one tereny, gdzie bez kolizji z komfortem ży-cia mieszkańców powstaje firma przy firmie, a znów na innych obszarach – osiedle przy osied-lu. W konsekwencji napływa-ją firmy, od których szerokim strumieniem płyną dodatkowe środki do budżetu. Napływają też nowi mieszkańcy, dla których w krótkim czasie przygotowywa-na jest infrastruktura sieciowa, drogowa. Wszystko to odbywa się w sposób planowy, płynnie i bezkolizyjnie.

JD: Ale Mosina to nie Ko-morniki...

PM: To prawda, jednak przy-kład Komornik dobitnie poka-zuje, w jaki sposób kształtować gminę i dbać o jej harmonijny rozwój. Pamiętając o sąsiedztwie AQUANETU i Wielkopolskiego Parku Narodowego, uporządkuj-my naszą gminę i ją rozwińmy, czyniąc bogatą i zasobną. To jest możliwe i wiem, jak to zrobić. Brałem w tym udział w Komor-nikach.

Obwodnice, drogi

JD: Bolączką mieszkańców gminy Mosina, wciąż pozosta-ją problemy komunikacyjne. Jakie Pana zdaniem są tu naj-ważniejsze inwestycje?

PM: Oczywiście drogi, ob-wodnice i drogi. Ale tu znów wracamy do planów miejsco-

wych, bo drogi trzeba na począt-ku wytyczyć w tych planach. Dalej, trzeba wyznaczyć kolej-ność realizacji inwestycji i na koniec – określić środki na ich sfinansowanie.

JD: Rozumiem, że w tej dziedzinie też dysponuje Pan doświadczeniem?

PM: Owszem, pracując dla Gminy Komorniki, brałem udział w tworzeniu Programu Budowy Dróg Gminnych na lata 2009-2018. Co ważne, ten program jest cały czas tam realizowany, wiem jak to zrobić.

Fundusze zewnętrzneJD: Skąd na to wziąć środki

– na drogi, na inne inwesty-cje?

PM: W pierwszym rzędzie,

gmina musi posiadać odpowied-nio wysokie dochody własne, które płyną z podatków rozwija-jących się firm oraz zamożnych mieszkańców. No i tutaj znów wracamy do planów miejsco-wych. Jeżeli te zostaną uchwa-lone, to wysiłkiem wszystkich pracowników urzędu, oczywiście każdego według jego kompeten-cji, będziemy pozyskiwać inwe-storów. I musimy to zrobić, gdyż koszty utrzymania gminy rosną coraz szybciej, a z dochodami niestety jest problem.

JD: No tak, ale wiemy, że dochody własne, to jednak za mało...

PM: Poza dochodami włas-nymi bardzo cenne są środ-ki zewnętrzne – unijne, bądź krajowe. Warto je pozyskiwać, wiem to z doświadczenia. W

Komornikach jako pracownik, pisałem takie wnioski dla gmi-ny. Pozyskałem tam środki na Halę Widowiskowo-Sportową. W Mosinie, jako rodzic pisa-łem wnioski dla „jedynki” o dofinansowanie systemu moni-toringu, czy cykle zajęć dodat-kowych...

Od ponad 4 lat jestem pra-cownikiem samorządowym Wo-jewództwa Wielkopolskiego i zajmuję się wdrażaniem unij-nego Programu Rozwoju Ob-szarów Wiejskich. Dotyczy to większości wniosków unijnych realizowanych przez Gminę Mosina, jak i pozostałych gmin Województwa Wielkopolskie-go.

JD. W swojej kampanii wy-borczej, prócz posiadanego doświadczenia, podkreśla Pan swoje zaangażowanie. O jakie zaangażowanie tu chodzi?

PM: Od wielu lat realizuję swoją społecznikowską pasję: robić coś dla innych. Dlatego włączyłem się w działalność „Stowarzyszenia Przyjaciół Je-dynki” na rzecz najpierw ucz-niów, potem szerszej społecz-ności. Aktywnie uczestniczę też w życiu parafialnym mojej parafii, a jako miłośnik Ziemi Mosińskiej i pasjonat historii, również od lat społecznie dzia-łam na niwie edukacji histo-rycznej. Myślę tu m.in o cyklu wydawniczym „Biblioteka Zie-mi Mosińskiej”...

JD: Ale jakie to może mieć znaczenie na stanowisku bur-mistrza?

PM: Moja dotychczasowa aktywność społeczna zbliżyła mnie do ludzi, do mieszkańców tej gminy. Od lat rozmawiam z nimi na różne tematy, zwracam uwagę na ich spostrzeżenia i na ich problemy, które stają się dla mnie ważne. Uważam, że praca na stanowisku burmistrza to przede wszystkim służba pełniona na rzecz mieszkańca. Nie dla własnego splendoru i sukcesu gminy w rozumieniu administracyjnym, ale dla po-prawy komfortu życia i bieżące-go rozwiązywania problemów każdego z mieszkańców.

Wywiad ukazał się w Faktach Mosińsko-Puszczykowskich nr 14 listopad 2014 r.

Doświadczeniei zaangażowaniePrzemysław Mieloch - przez ponad 7 lat, jako pracownik Urzędu Gminy Komorniki, przyczyniał się do jej rozwoju, współtworząc Strategię Rozwoju Gminy, Wieloletnie Plany Inwestycyjne, Strategię Budowy Dróg Gminnych (2009-2018), promując tereny inwestycyjne. Pozyskał dla tej gminy środki UE na Halę Widowiskowo-Sportową w Komornikach. Promował Komorniki, zdobywając dla nich Statuetkę - najwyższą wygraną w pierwszej edycji konkursu „Gmina Fair Play” oraz uzyskując tytuł Laureata w konkursie TERAZ POLSKA. Od ponad 4 lat jest pracownikiem samorządowym Województwa Wielkopolskiego i zajmuję się wdrażaniem unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dotyczy to większości wniosków unijnych realizowanych przez Gminę Mosina, jak i pozostałych gmin Województwa Wielkopolskiego.

Page 9: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 2014 �

Każdy z nas chce wiedzieć, kiedy i w jakiej kolejności będą powstawały drogi gminne. Wła-dze gminy powinny wystąpić naprzeciw tym oczekiwaniom. Proponujemy stworzenie Progra-mu Budowy Dróg Gminnych na lata 2015-2024.

Program ten będzie wzorowa-ny na podobnym dokumencie, jaki powstał w Gminie Komorni-ki w roku 2009 przy moim czyn-nym udziale. Będzie on tworzony w czasie szerokich konsultacji społecznych z uwzględnieniem opinii m.in. sołectw i osiedli. Drogi zostaną podzielone na naj-ważniejsze, ważne i mniej ważne. Dwie pierwsze kategorie dróg zostaną umieszczone w planie budowy oraz wpisane w kalen-darz na lata 2015-2024.

Na realizację programu potrze-ba będzie wielkich środków, nie-wyobrażalnych z punktu widze-nia kwot obecnie przeznaczanych na inwestycje. Wskazane zostaną źródła finansowania przyjmując ostrożne założenie, iż co roku dochody gminy będą stopniowo rosły. Nowa perspektywa budże-towa UE na lata 2014-2020 daje również możliwość pozyskania funduszy unijnych.

Równolegle będziemy tworzy-

li Program Budowy Ścieżek Ro-werowych. Docelowo zamierza-my ścieżkami połączyć wszystkie miejscowości naszej gminy jak również uzyskać połączenie z Poznaniem. Zwiększymy w ten sposób atrakcyjność turystyczną Gminy Mosina.

Pragniemy przy Państwa pomocy stworzyć i wszystkim mieszkańcom zaprezentować Program Budowy Dróg Gmin-nych, który będzie pokazywał realne możliwości budowy dróg i który będzie sukcesywnie wdra-żany.

To proces na lata. Chcemy odpowiedzialnie podjąć się tego zadania.

Dobry wzórJak w wielu innych sprawach,

tak i w przypadku proponowa-nej pływalni warto sięgać po sprawdzone wzory. Dobry przy-kładem jest pływalnia w Gminie Herby. Została ona wybudowana w roku 2010 kosztem prawie 7 mln zł. Powierzchnia lustra wynosi 336 m2. Basen posiada 5 torów o długości 25 metrów i wyposażony jest w urządzenia dla niepełnosprawnych pozwala-jące im na korzystanie z obiektu. W skład pływalni wchodzi rów-nież brodzik dla najmłodszych. Dla potrzeb naszej gminy można rozważyć wybudowanie jeszcze innych elementów pływalni.

Tania w budowie i utrzyma-niu

Proponowana pływalnia jest z założenia obiektem niskobudże-towym i niskoenergetycznym op-artym o rozwiązania Narodowej Agencji Poszanowania Energii S.A. wspieranym przez UE w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.

Dla optymalizacji kosztów bu-dowy zaprojektowano pływalnię, jako prostą, zwartą bryłę, co zna-cząco redukuje straty ciepła przez przegrody zewnętrzne oraz sprzy-ja prawidłowej i wydajnej, przez co ekonomicznej pracy instalacji grzewczej i wentylacyjnej basenu. Kompaktowa bryła oparta na mo-dułowym układzie funkcjonalnym (niecka sportowa, strefa rekreacji, komunikacja, szatnia i natryski, część techniczna) zapewnia moż-liwość prostego przystosowywa-nia projektu do rzeczywistych warunków lokalizacyjnych oraz łatwego przystosowywania pro-jektu do innych rozmiarów niecki sportowej i strefy rekreacji, za-chowując podstawowe parametry zapewniające ekonomikę inwesty-cyjną i eksploatacyjną. Możliwe jest wprowadzenie technologii „ekologicznych” obniżających koszty eksploatacji przy niewiel-kim wzroście nakładów inwesty-cyjnych.

Budżet budowy Koszt budowy pływalni wy-

niósł w roku 2010 6,8 mln zło-tych. Można założyć, iż obecnie będzie on nieco wyższy. Jest to do udźwignięcia dla budżetu Gminy Mosina tym bardziej, iż pojawia-ją się możliwości dofinansowania z zewnątrz.

Wdrażane są programy kra-jowe Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospo-

darki Wodnej – Lemur (środki na wzrost efektywności energetycz-nej obiektów budowlanych, w tym nowo wznoszonych) i PRO-SUMENT (stosowanie odnawial-nych źródeł energii). Warunkiem uzyskania wsparcia finansowego jest wykonanie dokumentacji uzyskanie efektu energetyczne-go i ekologicznego. Podobnie rozwijane są założenia do nowej perspektywy budżetowej UE na lata 2014/2020. Pozyskane środ-ki z zewnątrz obniżą wielkość udziału własnego gminy we fi-nansowaniu budowy.

Utrzymanie obiektuKoszt funkcjonowania pływal-

ni w Gminie Herby jest stosun-kowo niski i wynosi ok. 500 000 zł (w roku 2011). Jest to jednak niewielka gmina, która liczy ok. 7 000 mieszkańców, przez co nie jest wykorzystana w właściwy sposób. Wiele godzin dziennie z pływalni korzystają tylko po-jedyncze osoby. Gmina Herby dopłaca 300 000 zł rocznie (stan na 2011).

Tymczasem Gmina Mosina liczy sobie niemal 30 000 miesz-kańców, a więc cztery razy więcej niż Gmina Herby. Pływalnia bę-dzie w o wiele większym stopniu wykorzystana, co zdecydowanie obniży wielkość dotacji z budżetu gminy. Na to nas stać.

Lokalizacjai harmonogram prac

Proponujemy lokalizację pły-wanie na placu między ul. Lesz-czyńską i Strzelecką (na placu, gdzie staje cyrk). Jest to centralne miejsce między szkołami „jedyn-ką”, „dwójką” i szkołą przy ul. Krasickiego.

Po wygranych wyborach przez Pana Jerzego Rysia w roku 2015 dokonamy zmiany planu zago-spodarowania przestrzennego pozwalającego na wybudowa-nie pływalni i innych obiektów rekreacyjnych (obecnie może tam powstać jedynie hotel). W roku 2016 będzie gotowy projekt budowlany wraz z pozwoleniami na budowę. W roku 2017 rozpo-czniemy budowę i zakończymy ją w roku 2018.

Wykorzystanie pływalniPływalnia od rana do godzin

wczesno popołudniowych byłaby zarezerwowana dla uczniów szkół Gminy Mosina. Później z obiektu mogliby korzystać wszyscy w sposób zorganizowany lub in-dywidualny. Proponowalibyśmy zniżkę biletów dla emerytów, którzy korzystaliby z pływalni w godzinach 14.00-16.00 bądź 15.00-17.00.

Rozważalibyśmy również zróżnicowanie cen biletów dla zameldowanych (tańsze) i nie-zameldowanych (droższe) miesz-kańców Gminy, aby zachęcić tych ostatnich do zameldowania. Pływalnia będzie wybudowana w pieniędzy publicznych, głównie samorządowych. Część podat-ku PIT osób zameldowanych w Gminie Mosina wpływa do budżetu gminy pozwalając na budowę i później utrzymanie obiektu. Zatem sprawiedliwe jest stosowanie taryfy ulgowej wobec osób zameldowanych.

Jak Państwo widzą budowa pływalni w Gminie Mosina jest jak najbardziej realna. Wybierz-my przyszłość z pływalnią. Wy-bierzmy w II turze Pana Jerzego Rysia.

Pływalnia w Gminie Mosina – realna inwestycjaStarsi mieszkańcy pamiętają, iż już od lat 70. mówiło się o pływalni w Mosinie. Od tamtego czasu minęło 40 lat, w tym 24 lata samorządu lo-kalnego. Słyszeliśmy tylko słowa, zapowiedzi, obietnice. Teraz stoimy wobec realnej możliwości wybudowania pływalni.

Przemysław Mieloch

Foto. Z http://www.zpoherby.eu/plywalnia/

Najważniejszą inwestycją jest budowa obwodnicy Mosiny, w pierwszym rzędzie tzw. Czer-wonka (od drogi nr 430 wzdłuż skraju lasu WPN do ul. Bu-dzyńskiej/Pożegowskiej i dalej obwodnicą wokół Osiedla nr 6 (Budzyń) do drogi nr 431 - ul. M. Konopnickiej).

Szybka urbanizacja, zwłasz-cza południowej części Mosiny i Krosna oraz zasiedlanie nowych obszarów przez osoby, które zwy-kle pracują w Poznaniu powodują gwałtowne zwiększenie ilości pojazdów na drodze do stolicy Wielkopolski. Jest to szczególnie widoczne w okresie popołudnio-wego szczytu natężenia ruchu. Korek czasami sięga niemal do krzyżówki z rozjazdem na Pusz-czykowo i Komorniki.

Burmistrz Zofia Springer oraz jej zastępcy, przedstawiali szereg wariantów obwodnic, rysowali mapki i przygotowali plany. I tak przez 12 lat. Nie powstał ani jeden kilometr obwodnicy.

Rozładowanie ruchu pojaz-dów, przede wszystkim na drodze z Poznania do Mosiny, to jedno z najważniejszych wyzwań ko-munikacyjnych. Jest to możliwe i realne do wykonania w ramach budżetu Gminy Mosina, przez wybudowanie obwodnicy „czer-wonki”. Realizację inwestycji można podzielić na dwa etapy (do i od ulic Budzyńskiej/Poże-gowskiej).

Zadanie kwalifikuje się do do-finansowania z programu „sche-tynówek”. Można je zrealizować w czasie kadencji 2014-2018.

Obwodnica „Czerwonka” Najważniejsza inwestycja drogowa

Przemysław Mieloch

Program Budowy Dróg Gminnych w Gminie Mosina na lata 2015-2024Przemysław Mieloch

Page 10: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 201410

GRATULACJE!

Jacku,

Z ogromną radością przyjęliśmy wiadomość,

że otrzymałeś w wyborach do Rady Powiatu

1514 głosów. Gratulujemy uzyskania mandatu.

W obecnej kadencji będziesz jedynym

reprezentantem naszej gminy w Powiecie.

To wielki sukces i odpowiedzialność.

Życzymy Ci owocnej pracy na rzecz Powiatu

i naszej Gminy.

Radni Koalicji Samorządowej oraz członkowie Stowarzyszeniana Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej

W wyborach sa-morządowych w dniu 16 listopada wzięło udział 47, 3 % osób spośród 23 193 uprawnio-nych do głosowa-nia mieszkańców naszej gminy. Po-nad 12 tys. osób nie skorzystało ze swojego prawa wy-borczego.

Wybrani zostali radni Rady Miejskiej. Wybieraliśmy po raz pierwszy w okręgach jed-nomandatowych.

W wyniku Państwa wyboru do Rady weszło aż 14 no-wych osób. Wszystkim, którzy uzyskali mandat gratulujemy zaufania wyborców. Życzy-my wszystkim Koleżankom i Kolegom Radnym owocnej pracy dla dobra całej gminy i satysfakcji z działalności na rzecz mieszkańców.

Żaden z 6 kandydatów na burmistrza nie uzyskał więk-szości, dlatego 30 listopada w tych samych komisjach wy-borczych odbędzie się ponow-ne głosowanie. Kto zostanie Burmistrzem Gminy Mosina zadecydują ci, którzy odda-dzą swój głos w najbliższą niedzielę.

Wyniki wyborów

RADA MIEJSKA W MOSINIE

Wybieramy między Walde-marem Krzyżanowskim obec-nym zastępcą burmistrz Zofii Springer, a Jerzym Rysiem – kandydatem Komitetu Wy-borczego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Mo-sińskiej. Apelujemy o liczny udział w II turze wyborów. MASZ GŁOS – MASZ WY-BÓR! (MK)

Page 11: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 2014 11

Ja też to dostrzegam. Jednak moim zdaniem te zmiany infrastruktury gminy przebiegają wolniej niż w Puszczy-kowie, Kórniku czy Stęszewie. Na to składa się wiele uwarunkowań. Jest szereg spraw, które wywołują tu moje refleksje i pozostają bez odpowiedzi. Kilka z nich chciał-bym pokrótce przedstawić.

BARWAW chwili obecnej, na ogrodzonym płotem terenie

trwają widoczne prace budowlane. Z wielu moich roz-mów wynika, że mieszkańcy są zaciekawieni końcowym przeznaczeniem tej inwestycji. Stąd liczne pytania miesz-kańców typu: co tam będzie, komu to będzie służyć, kto

jest właścicielem tego obiektu, czy ta inwestycja będzie w jakiś sposób oddziaływała na sąsiednie punkty handlowe? A odpowiedź – niewiadoma. Brak tablicy informacyjnej na budowie dotyczącej inwestora, remontowanego i zarazem budowanego nowego obiektu, osoby sprawującej nadzór budowlany nie pozwala na uzyskanie jakiejkolwiek i rze-telnej informacji. To skutkuje różnymi domysłami i nie-potrzebnymi plotkami. Nie dziwię się zbytnio temu. Przez ostatnie dwa lata wnioskowałem do Urzędu Miejskiego o zabezpieczenie tego otwartego dla postronnych osób terenu, podania informacji dotyczącej jego przeznaczenia wraz z pozostałym obiektem. Niestety, z wymijających i lakonicznych odpowiedzi dla „udającego zatroskanego radnego” jak mnie określono, nic nie wynikało, a szkoda, bo po zakończeniu wszelkich prac budowlanych, na pewno będzie to kolejny uporządkowany rejon naszego miasta.

MÓJ RYNEK (ZIELONY RYNEK)

Jest naturalnym fragmentem i przedłużeniem targowi-ska. Swoim obszarem przylega do kanału i do terenu po byłej Barwie. Do jesieni 2013 r. stanowił parkingowe za-plecze targowiska. Dzięki uzyskanym funduszom unijnym i partycypacji w kosztach Urzędu Miejskiego, w grudniu 2013 r. były już widoczne efekty prac budowlanych z no-wopowstałą wiatą i parkingiem (stanowiska handlowe pod wiatą, piec do wypieku chleba).

Już w trakcie budowy pojawiały się pytania mieszkań-ców: Czy nie szkoda było pieniędzy na tę inwestycję; czy nie było pilniejszych potrzeb w mieście; dlaczego tak po-trzebna a wątpliwa w tym miejscu „ozdóbka” WC, zresztą zamknięta na przysłowiowe „trzy spusty”, stoi w centrum placu; czy nie lepiej było zostawić cały ten plac na parking z prawdziwego zdarzenia; jakie będą zasady handlu pod wiatą, przy założeniu, że miasto korzystając z funduszy unijnych nie będzie mogło pobierać od handlujących ekologiczną żywnością żadnych opłat? To tylko niektóre z

szeregu pytań, jakie można było usłyszeć na targowisku. W styczniu 2014 r. zostałem poinformowany o trwa-

jących pracach nad przygotowaniem regulaminu funk-cjonowania ZIELONEGO RYNKU. W maju tego roku został przekazany do ZUK-u, który jest administratorem targowiska. W czerwcu tego roku Rada Miejska po za-opiniowaniu przez branżowe komisje, podjęła uchwałę w sprawie regulaminu korzystania z tej części targowiska.

Można sobie zadać pytania: czy obiekt ten jest wykorzy-stany zgodnie z celem, do którego został wykorzystany? Jako parking – na pewno tak. Łatwo zauważyć, że w dni targowe zwłaszcza w piątki i soboty, kierowcy „krążą” w poszukiwaniu wolnych miejsc parkingowych. Handlowo? Raczej nie! Być może jest to kwestia przyzwyczajenia han-dlujących produktami rolno-spożywczymi do zajmowania „swoich miejsc”. ZIELONY RYNEK leży jednak trochę na uboczu w stosunku do miejsc handlujących tymi pro-duktami. Kto tam się pofatyguje i dojdzie? Trudno jednak nie zauważyć, że miejsce to szczególnie wieczorami tętni swoim odrębnym życiem.

W miesiącach letnich kilkakrotnie odbyły się w tym miejscu różne imprezy mające na celu ożywienie i wy-korzystanie tego placu wraz z jego zapleczem. Sądzę, że jest to jedna z form prowadzących do wykorzystania tego miejsca. A inne możliwości? Może mieszkańcy zechcą podzielić się swoimi spostrzeżeniami w tej kwestii na łamach naszej gazety?

BUDYNEK PO SZKOLE KATOLICKIEJ tzw. KOKOTEK

Jego bryła jest jedną z najciekawszych architekto-nicznie budynków w Mosinie. Położony prawie w sa-

mym centrum miasta, przy skrócie komunikacyjnym ul. Wawrzyniaka-Rzeczna-Mostowa, wymaga szczególnej dbałości.

Przejęcie tego budynku we wrześniu 2013 r. od dotych-czasowych dzierżawców pp. Kręgielczaków, spowodowało konieczność ekspertyzy jego stanu technicznego oraz okre-ślenia przeznaczenia. Mieszkańcy gminy mieli możliwość zwiedzania i wypowiedzenia się w ankiecie odnośnie włas-nej wizji przeznaczenia budynku. Propozycje były różne: od siedziby dla informacji turystycznej, muzeum regionalnego, kawiarni, restauracji, hotelu, porodówki, żłobka, przedszko-la schroniska PTTK, mieszkania do wypożyczalni rowerów. Takie było zdanie 53 osób, które w tej sprawie wypełniły ankietę. To mało, ale zawsze jakaś opinia.

Upłynął rok i dalej nic się nie dzieje, z wyjątkiem zabezpieczenia na zimę. Należy mieć nadzieję, że budy-nek ją przetrwa. Ale: coraz częściej na murach budynku pojawiają się kolejne „liszaje”, ubytki w oszkleniu okien. Niedrożne rynny od wschodniej i zachodniej strony, z których wychodzi zielsko i małe drzewka oraz ubytki w stolarce i dachówkach, stwarzają możliwość zalewania wnętrza budynku. Proces niszczenia budynku postępuje i to nieubłagalnie. Dlatego skierowałem do URZĘDU Miejskiego szereg pytań dotyczących terenu, przeznacze-nia budynku, planu remontów, zabezpieczenia środków finansowych, nadzoru nad budynkiem. Zacytuję niektóre odpowiedzi z czerwca 2014 r.:

„1. Przeznaczenie budynku uzależnione jest od zakresu zaplanowanych robót, a przy mniejszym zakresie prac wykorzystany może być jedynie przy zmniejszonych ob-ciążeniach statycznych,

2. Ekspertyza dotycząca stanu budynku została opra-cowana i przekazana do Urzędu Miejskiego w Mosinie, opracowanie planu prac jest uzależnione od zakresu ko-niecznych robót adaptacyjnych,

6. Służby inwestycyjne poszukują środków zewnętrz-nych na realizację wymaganych prac.”

Jest ekspertyza. Nie wiadomo czy przystąpiono do opracowania planu robót, projektu technicznego. Jed-nak kompleksowe uporządkowanie tego terenu i budynku znacznie podniosłoby atrakcyjność i wygląd tego miejsca, położonego w sąsiedztwie promenady spacerowej nad kanałem. Warto to zrobić?

Refleksje …Jacek Szeszuła

Nasza Mosina, jak i cała gmina, zmienia się na lepsze. Nie trudno zauważyć no-wego ronda „pinezka”, nowych ulic: Strzeleckiej, Gałczyńskiego, Piaskowej w Krośnie, Krosińskiej, Rzeczypospolitej Mosińskiej, budowy kanalizacji w Krosinku i Daszewicach, prac przy odwodnieniu osiedla „ZA BARWĄ”…

„Czas Mosiny” listopad 2014 r. – wydanie specjalne, wyborcze – II turaWydawca: Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosiń-skiej, ul. Topolowa 11, 62-050 MosinaRedaktor naczelny: Małgorzata Kaptur, tel. 512 334 157, adres e-mail: [email protected]ółpraca: Wojciech Konieczny, Jan Marciniak, Jacek Szeszuła, Łukasz Kasprowicz, Piotr Wilanowski, Marian Jabłoński. Druk: POLSKAPRESSE, Sp. z o.o. Oddział Poligrafia Drukarnia Poznań-Skórzewo, ul. Malwowa 158 Nakład: 10 tys. egz. Wydanie sfinansowane ze środków KW Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Ziemi Mosińskiej

Wszystkim Mieszkańcom

GMINY MOSINA,

którzy w dniu 16 listopada br. udzielili mi swojego poparcia w wyborach

do Rady Powiatu Poznańskiego

składam serdeczne podziękowanie.

Z wyrazami szacunku

Zdzisław Mikołajczak

Page 12: Czas mosiny 3 (13) 2014

Czas Mosiny 3 (13) listopad 201412