Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

7
Redaguje zespół: Monika Bakke, Jerzy Borowczyk, Krzysztof Hoffmann, Waldemar Kuligowski, Andrzej Marzec, Lucyna Marzec, Michał Larek, Magdalena Radomska, Marek Wasilewski (redaktor naczelny) Redaktor gościnny: Piotr Piotrowski Redaktorzy prowadzący: KRYZYS UNIWERSYTETU | Marek Wasilewski BADIOU | Magdalena Radomska, Margaret Tali, Thijs Witty Współpracują: Agata Araszkiewicz, Rafał Grupiński, Mariusz Grzebalski, Agata Jakubowska, Emilia Kledzik, Edward Pasewicz, Joanna Roszak, Maciej Rusinek, Dariusz Sośnicki, Justyna Zimna Rada naukowa: Marek Bartelik, Marek Krajewski, Agata Jakubowska, Tomasz Mizerkiewicz, Anna Wieczorkiewicz Korekta: Ela Dajksler, Hanna Kossak-Nowocień, Monika Stanek Redakcja „Czasu Kultury” w sieci, wydanie elektroniczne: Justyna Knieć Redakcja e. CzasKultury .pl: Justyna Knieć, Iwona Ostrowska, Agata Rosochacka Projekt okładki, układu typograficznego oraz ilustracje: Patrycja Łukomska, Paweł Zimmermann, Diana Lelonek – prace z cyklu Zoe-terapia na oadce i stronach: 13, 21, 32–33, 47, 61, 77 oraz ich fragmenty na stronach: 6–7, 1415, 2223, 3435, 4849, 56–57, 6263, 70–71, 78–79, 148149 Opracowanie edytorskie: Stowarzyszenie Czasu Kultury Druk: MJP.eu Drukarnia, Poznań Adres redakcji: 61-478 Poznań, ul. Fiołkowa 5 e-mail: [email protected] Wydawca: Stowarzyszenie Czasu Kultury „Czas Kultury” (186) rok XXXI ISSN 0867-2148; indeks 354627 © Copyright by „Czas Kultury”, Poznań 2015 Prenumerata (2015 rok = 90,00 PLN): Stowarzyszenie Czasu Kultury nr konta: 13 1090 1362 0000 0000 3610 2669 ponadto: Garmond Press SA, Kolporter SA, Lexicon, RUCH SA Redakcja nie zwraca materiałów niewykorzystanych, zastrzega sobie również prawo do ich ewentualnego skracania oraz zmiany proponowanych tytułów. Czas Kultury” otrzymał 8 pkt. wg aktualnego wykazu czasopism naukowych MNiSW www.czaskultury.pl www.e.czaskultury.pl Czas Kultury” jest partnerem europejskiej sieci czasopism kulturalnych Kryzys uniwersytet u Wydarzenie w filozofii Alaina Badiou Rozmowa Na warsztaci e Proza F elietony Esej

description

This is a free sample of Czas Kultury issue "Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu /" Download full version from: Apple App Store: https://itunes.apple.com/us/app/id624596003?mt=8&at=1l3v4mh Magazine Description: „Czas Kultury” jest pismem społeczno-kulturalnym, stawiającym sobie za cel krytyczną analizę i wartościującą prezentację nowych zjawisk w świecie współczesnej kultury na tle przemian społecznych. „Czas Kultury” wydawany jest od 1985 roku. Od grudnia 1999 roku przez Stowarzyszenie Czasu Kultury, które jest właścicielem praw do wydawania pisma. e.CzasKultury.pl to internetowe rodzeństwo „Czasu Kultury”, magazynu społeczno-kulturalnego ukazującego się w Poznaniu nieprzerwanie od 1985 roku. Cz... You can build your own iPad and Android app at http://presspadapp.com

Transcript of Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

Page 1: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

Redaguje zespół:Monika Bakke, Jerzy Borowczyk, Krzysztof Hoffmann, Waldemar Kuligowski, Andrzej Marzec, Lucyna Marzec, Michał Larek, Magdalena Radomska, Marek Wasilewski (redaktor naczelny)

Redaktor gościnny: Piotr Piotrowski

Redaktorzy prowadzący:KRYZYS UNIWERSYTETU | Marek WasilewskiBADIOU | Magdalena Radomska, Margaret Tali, Thijs Witty

Współpracują:Agata Araszkiewicz, Rafał Grupiński, Mariusz Grzebalski, Agata Jakubowska, Emilia Kledzik, Edward Pasewicz, Joanna Roszak, Maciej Rusinek, Dariusz Sośnicki, Justyna Zimna

Rada naukowa:Marek Bartelik, Marek Krajewski, Agata Jakubowska, Tomasz Mizerkiewicz, Anna Wieczorkiewicz

Korekta: Ela Dajksler, Hanna Kossak-Nowocień, Monika Stanek

Redakcja „Czasu Kultury” w sieci, wydanie elektroniczne: Justyna Knieć

Redakcja e.CzasKultury.pl:Justyna Knieć, Iwona Ostrowska, Agata Rosochacka

Projekt okładki, układu typograficznego oraz ilustracje: Patrycja Łukomska, Paweł Zimmermann,Diana Lelonek – prace z cyklu Zoe-terapia na okładce i stronach:13, 21, 32–33, 47, 61, 77 oraz ich fragmenty na stronach:6–7, 14–15, 22–23, 34–35, 48–49, 56–57, 62–63, 70–71, 78–79, 148–149

Opracowanie edytorskie: Stowarzyszenie Czasu Kultury

Druk: MJP.eu Drukarnia, Poznań

Adres redakcji:61-478 Poznań, ul. Fiołkowa 5e-mail: [email protected]

Wydawca: Stowarzyszenie Czasu Kultury

„Czas Kultury” (186) rok XXXIISSN 0867-2148; indeks 354627© Copyright by „Czas Kultury”, Poznań 2015

Prenumerata (2015 rok = 90,00 PLN):Stowarzyszenie Czasu Kultury nr konta: 13 1090 1362 0000 0000 3610 2669 ponadto: Garmond Press SA, Kolporter SA, Lexicon, RUCH SA

Redakcja nie zwraca materiałów niewykorzystanych,zastrzega sobie również prawo do ich ewentualnegoskracania oraz zmiany proponowanych tytułów.

„Czas Kultury” otrzymał 8 pkt. wg aktualnego wykazu czasopism naukowych MNiSW

www.czaskultury.pl www.e.czaskultury.pl

„Czas Kultury” jest partnerem europejskiejsieci czasopism kulturalnych

Kryzysuniwersytetu

Wydarzenie w filozofiiAlaina Badiou

Rozmowa

Na warsztacie

Proza

Felietony

Esej

Page 2: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

Magdalena RadomskaPożegnanie z Piotrem Piotrowskims. 5

Tadeusz SławekUniwersytet:logos i logos. 6

Przemysław CzaplińskiUniwersytet, państwo, rynek – czyj kryzys?s. 14

Jan SowaCo z nami będzie?s. 22

Tadeusz J. ŻuchowskiOdhumanizowanahumanistyka. Procesboloński, zmianyw szkolnictwieuniwersyteckima humanistykas. 34

Joanna FigielKryzys uniwersytetu:przykład brytyjskis. 48

Henryk SamsonowiczUwagi na temat reformynauki i szkolnictwa wyższegos. 56

Sofi Da EastGdzie jest akademia?Instytucja krytycznai science fi ction, w stronę Wirtualnego UniwersytetuFeministycznegos . 62

Grzegorz PiotrowskiUniwersytecka utopias. 70

Jacek WachowskiNauka jako prowokacjas. 78

Elize MazadiegoHappeningi w stanieprzekładu – wydarzeniei zapośredniczenies. 138

Elske RosenfeldUnosi dłoń, zwracagłowę. Analiza cielesnościi rewolucjis. 144

Margaret Tali Thijs WittyWydarzenie w sztucei polityces. 86

Joost de BlooisAlain Badiou: Komunizm w sztuces. 90

Alain BadiouSztuka i milośćs. 94

Claire Fontaine1977 – rok, który nigdy niejest upamiętnianys. 98

Andrew Stefan WeinerOręż czy niewiadoma? Wydarzenia roku 1968i wyłonienie się estetyczno--politycznegos. 106

János SugárSztuka situation-specifi cs. 114

Magdalena RadomskaBanks in Crisis – Art in Love.Miłosny mnogi podmiotw fi lozofi i Alaina Badioui sztuce pokryzysowejs. 118

Eva Fotiadi„Wydarzenia medialne”w spektaklu greckiegokryzysus. 130

Krzysztof CzyżewskiKultura i solidarnośćs. 180

Diana Lelonek„We will win”s. 148

Robert ZiółkowskiPaliuszs. 156

Edward PasewiczPamfl etna wszystkich ludzi (28)Podręcznik do leżenias. 217

Adam PoprawaKlauzula z cietrzewiemTrafk i z imentus. 214

Agata AraszkiewiczPo co nam myślenie?Kryzys uchodźców jako kryzys humanizmuCover storys. 220

Notki biografi cznes. 222

Summarys. 226

Marek WasilewskiEtyka, teoria i sztuka dla antropocenus. 188

Jacek WiewiorowskiHomo religiosus sums. 194

Wojciech HamerskiNiekończąca się opowieść.Alegorie alegorii Andrzeja Warminskiegos. 205

Page 3: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

W lecie 2014 roku poprosiłem profesora Piotra Piotrowskiego, aby podjął się przygoto-wania numeru „Czasu Kultury” na temat powszechnie odczuwanego kryzysu tożsamości uniwersytetu. Większość tekstów prezentowanych w zbiorze Kryzys Uniwersytetu powstało z inicjatywy Piotra. Prace nad numerem kontynuowaliśmy po Jego śmierci. Dlatego niniejsze wydanie dedykujemy pamięci naszego przyjaciela Piotra Piotrowskiego.

Marek Wasilewskiredaktor naczelny

Pożegnanie z Piotrem Piotrowskim

4 03.2015

Page 4: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

Kiedy na drugim roku studiów wybrałam się na sesję do Rogalina podstawionym przez organizu-jący ją Instytut Historii Sztuki UAM autobusem, okazało się, że jestem jedyną reprezentantką stu-dentów. Inni pojawili się po przerwie obiadowej, jednak podczas przerwy kawowej stałam sama,trochę na uboczu, zadając sobie pytanie, czy aby na pewno jestem tu „na miejscu”. Wtedy ku moje-mu przerażeniu okazało się, że ktoś się do mnie zbliża z drugiego końca pomieszczenia. Wiedziałamdobrze Kto. Na całej sesji nie było osoby, która by tego nie wiedziała. A jednak, gdy podszedł z dło-nią wyciągniętą w moim kierunku w geście przedstawienia, wypowiedział słowa: Piotr Piotrowski. W ten sposób po raz pierwszy dowiedziałam się od Profesora Piotra Piotrowskiego, ówczesnegodyrektora Instytutu Historii Sztuki, że studenci są na Uniwersytecie właśnie „na miejscu”. Profesor Piotr Piotrowski był dla mnie przez kolejnych ponad 15 lat nauczycielem zawodu zarównohistoryka sztuki – naukowca, jak i akademika, promotorem pracy magisterskiej i doktorskiej, ale także,a może przede wszystkim, najważniejszą fi gurą w badaniach nad sztuką Europy Środkowo-Wschodniej. Profesor Piotrowski nie był po prostu częścią poznańskiego Instytutu Historii Sztuki. Przezwiele lat dzięki swej silnej osobowości i dbałości o intensywne życie naukowe Instytutu był dla nas – studentów i współpracowników – Instytutem Historii Sztuki. Miał niezwykłą zdolność doprzełamywania hierarchiczności przestrzeni i ukrytego w niej unerwienia władzy. To było przecieżistotą gestu, jaki wykonał w moim kierunku; dlatego trzymał nogi na blacie zabytkowego biurka swego dyrektorskiego gabinetu, dlatego wreszcie – jako promotor i nauczyciel nie cechował się za-sadniczością – nie ograniczał swobody interpretacyjnej, nie narzucał swego zdania, nie oczekiwał od wszystkich tego samego modelu pracy. Był to jedyny wykładowca, jakiego spotkałam, który, gdy zadał na seminarium pytanie, potrafi ł wytrzymać ciszę, która dzieliła je od odpowiedzi studentów,i milczeć. Namawiał do polemiki, ale i sam polemizował – Jego opinii nie trzeba było czytać mię-dzy wierszami. Często wprost zachęcał studentów do tego, by protestowali przeciwko kapitalizacjiUniwersytetu i potrafi li solidarnie bronić własnych praw, by aktywizowali się jako podmiot dla Uniwersytetu konstytutywny. Gdy dostrzegał zagrożenie dla równości i wolności, potrafi ł uderzyć pięścią w stół w geściesprzeciwu. Nigdy nie zaprzestał walki o wyznawane przez siebie wartości – wierzył, że warto pisaći podpisywać petycje w ich obronie, że słowo jest także rodzajem praktyki. Był człowiekiem trans-parentnym i odważnym. Antyautorytarnym. Ani w swej praktyce naukowej, ani w praktyce aktyw-ności społecznej nigdy nie tracił energii na wiosłowanie z prądem.

Jako naukowiec Profesor Piotrowski był niezwykle pracowity i drobiazgowo wręcz zorgani-zowany, czym nigdy nie epatował. Przeciwnie – zawsze sprawiał wrażenie, jakby wrócił właśniez wakacji: opalony, uśmiechnięty i nonszalancki. Nie odkładał niczego na później – nie kazał cze-kać studentom i współpracownikom na maile i rekomendacje. Niezwykle intensywnie rozwijał sięnaukowo, czemu dawał wyraz podczas wielu konferencji, lecz źródłem Jego znakomitej orientacjii szczegółowej wiedzy była nie tylko literatura, ale i kontakty z ludźmi – artystami, kuratorami i hi-storykami sztuki – oraz podróże. Profesor Piotrowski nigdy nie odcinał kuponów od swego dorobku naukowego i pozycji zawodo-wej uznanego na świecie autorytetu, i to nie dlatego, że nie zdążył. Wykładał na najbardziej prestiżo-wych uniwersytetach i na squatach. Był obrońcą etosu Uniwersytetu – zwolennikiem strajku na uni-wersytetach w obliczu rosnącej ich biurokratyzacji i kapitalizacji. W ostatnich latach konsekwentnieodmawiał pisania sylabusów, co w praktyce uniemożliwiło Mu prowadzenie niektórych zajęć, chociaż-by wykładu o sztuce Europy Środkowo-Wschodniej dla zagranicznych studentów. Wykład ten okazał się jednym z pierwszych niewygłoszonych przez Profesora Piotra Piotrowskiego. Wydaje się, że w kon-tekście Jego walki o zachowanie etosu Uniwersytetu powinien on wybrzmieć szczególnie dobitnie.

Magdalena Radomska

5kryzys uniwersytetu

Page 5: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

T A D E U S Z S Ł A W E K

6 03.2015

Page 6: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

„Kłopot z wykształconym fi listrem nie polegał na tym, że sięgał on po klasykę, ale że ro-

bił to powodowany ukrytym zamiarem samodoskonalenia, zgoła nieświadom faktu, iż

Szekspir czy Platon mogliby mu powiedzieć coś więcej ponad to, jak zdobyć wykształ-

cenie”.

Hannah Arendt, Między czasem minionym a przyszłym

1.

Kazimierz Twardowski, odbierając honorowy doktorat na Uniwersytecie Adama Mickie-

wicza w Poznaniu w 1936 roku, mówił w wykładzie towarzyszącym ceremonii o „dosto-

jeństwie uniwersytetu”. Zapewne słyszymy w tym sformułowaniu dumę z historycznego

znaczenia uniwersytetu jako jednej z podstawowych instytucji nie tylko europejskiego,

ale powszechnego, ludzkiego ładu. Ale „dostojeństwo” mówi jeszcze o czymś innym: o po-

czuciu godności i własnej powagi wypływającym z pełnionych funkcji, z rodzaju i stylu

pracy, której celem jest takie uprawianie nauki i edukacji, by budowało ono potrzebę sa-

modoskonalenia się tych, którzy trwale ( jak profesorowie) lub przez kilka lat ( jak studen-

ci) tworząc świat uniwersytetu, są zdolni do tego, by zmieniać w rozumny i odpowiedzial-

ny sposób nasze bycie razem. Oznacza to konieczność pewnego dystansu uniwersytetu

wobec świata: nie dlatego, że uniwersytet świat lekceważy i traktuje z góry, lecz przeciw-

nie – dlatego, że pragnie mu czynnie służyć, a nie jedynie biernie się poddawać jego, nie

zawsze pożądanym, mechanizmom, sankcjonując i przedłużając ich funkcjonowanie.

7kryzys uniwersytetu

Page 7: Czas Kultury - Czas Kultury 3/2015 „Kryzys uniwersytetu

Twardowski formułował swój pogląd w tej sprawiew sposób zdecydowany: „[Uniwersytet m]usi odgra-dzać się od wszystkiego, co nie służy zdobywaniuprawdy naukowej, musi przestrzegać należytego dy-stansu między sobą a nurtem, którym mknie okołojego murów życie dnia potocznego, zgiełk ścierają-cych się prądów społecznych, ekonomicznych, poli-tycznych i wszelakich innych [...]”1.

2.Z tej perspektywy wydaje się, że uniwersytet stracił swe „dostojeństwo”, zachowując je już tylko w sfe-rze historycznych dokonań oraz ceremonialnościstrojów i obrzędów akademickich. Nadwyrężył „dostojeństwo”, zgubił bowiem dystans doświata i miast go kształtować i zmieniać, gorli-wie wypełnia jego zalecenia. Tym samym stracił z oczu sam siebie, przestał oceniać się krytycznie,zadowalając się ocenami, jakie wystawia mu admi-nistracyjny porządek techno-biurokracji, mający swe źródło w decyzjach polityczno-ekonomicznych.Uniwersytet ociemniał: przyjąwszy bez większychzastrzeżeń techno-biurokratyczny sposób istnienia,zrezygnował ze swej powagi, która pozwalała muludziom i światu krytycznie służyć. I tak universi-tas przestała w sensie głębokim służyć wszystkim,a zaczęła podtrzymywać ustalony porządek rzeczy i tych, którzy ład ów uznali za jedyny obowiązujący i możliwy. W świecie, w którym liczy się głównie„dotykalny” zysk, „oczy” (zwłaszcza te spoglądające„koso” lub „podejrzliwie”) nie są już niezbędne. Na-wet mogą przeszkadzać. Uderzające jest to, o czymHannah Arendt pisze jako o źródle kryzysu w kultu-rze: „Gdybyśmy chcieli oceniać rzeczy, nawet zwy-kłe przedmioty użytkowe, wyłącznie w aspekcie ichwartości utylitarnej, bez uwzględnienia ich wyglą-du – a więc bez uwzględnienia tego, czy są piękne,brzydkie itp. – musielibyśmy wykłuć sobie oczy”2.Odejście od estetyki kształcenia i kształcenia jakobudowania wrażliwości na otaczającą nas rzeczy-wistość, a nawet lekceważenie zmysłu estetycznego

1 K. Twardowski, O dostojeństwie uniwersytetu, Poznań 2007,bez numeracji stron.

2 H. Arendt, Między czasem minionym a przyszłym, przekł.M. Godyń i W. Madej, Warszawa 2011, s. 253.

niknącego w zamieci coraz bardziej zbiurokratyzo-wanych procedur aplikacyjnych i sprawozdawczychjest dla uniwersytetu zabójcze. „Kiedy oprzemy nasz zmysł obserwacji – pisze Lindsay Waters – na przywiązaniu do doświadczania estetycznego, znaj-dziemy studentów i wsparcie, którego tak bardzopotrzebujemy w naszej pracy”3. O czymś zupełnie innym mówi Andrzej Jajszczyk, szef NarodowegoCentrum Nauki, przedstawiając cel tej instytucjijako „ważny element wymuszania [wyróżnienie moje – T.S.] jakości wyższych uczelni”4.

3.Zarządzająca techno-biurokracja zmierza do kor-poratyzacji uniwersytetu (drogą wymuszania), per-afi dnie obwiniając o jego upadek tych jego ludzi, któ-rzy jeszcze obstają przy tym, że uniwersytet nie jestfi rmą poddającą się bez reszty zarządczym prakty-kom właściwym przedsiębiorstwom giełdowym.Pani minister Lena Kolarska-Bobińska w głośnymwywiadzie sprzed kilku miesięcy oznajmiła wszemwobec, że uniwersytety „psują się od głowy” (czyliod rektora), któremu to oświadczeniu towarzyszył żal, że tylko jedna uczelnia wyższa w Polsce zde-cydowała się na wybór zawodowego menedżera jako swego rektora. Oto wyraźny zarys sceny za-aranżowanej dla uczelni wyższej przez zarządzają-cą techno-biurokrację: uniwersytet ma być nie tyle„rządzony”, ile „zarządzany”, co z kolei oznacza, żedominującą rolę ma w nim odgrywać czynnik efek-tywności ekonomicznej (wielokrotnie sprawdzany coraz liczniejszymi sprawozdaniami, kontrolamii audytami), ci zaś, którzy usiłują mówić o uniwer-sytecie językiem innym niż dyskurs zysku i strat, są rzecznikami jego zagłady. Rozróżniam „rządzenie”i „zarządzanie”, aby wskazać na swoisty, odrębny charakter uniwersytetu jako instytucji publicznejo wielkim znaczeniu historycznym. Jako taka wy-maga ona przywództwa i autorytetu osoby nie tyl-ko doskonale osadzonej w świecie nauki, ale także

3 L. Waters, Zmierzch wiedzy, przekł. T. Bilczewski, Kraków 2009,s. 100.

4 A. Jajszczyk, Narodowe Centrum Nauki a jakość wyższychuczelni, [w:] P. Sztompka i K. Matusek (red.), Idea uniwersytetu. Reaktywacja, Kraków 2014, s. 291.

8 03.2015