1. Co bardziej o nas wiadczy? To co sami o sobie my limy, czy to co o nas my l inni? Jak my licie? Wydaje mi si , e ani jedno ani drugie. Jedno b dzie mwi o nas wed ug opinii nas samych o sobie samych, ktra b dzie opini cz sto (nie mwi zawsze) z przeciwleg ych biegunw postaw wobec siebie narcystyczn albo postaw zbyt krytyczna wobec siebie. Ponadto opinia nasza b dzie uzale niona od nastroju w jakim obecnie si znajdujemy i w jakich relacjach pozostajemy z dan osob . Drugie b dzie cz sto opini wyzbyt obiektywizmu, stanowiskiem osoby, ktra kieruje si pewnymi schematami. Inni wrzuc nas do szufladki dla przyk adu nie mia y. W ocenie siebie nie mo emy wi c kierowa si do ko ca ani tym co sami o sobie my limy, ani tym co my l o nas inni. adna z tych opinii nie b dzie obiektywna. W yciu codziennym poddaj c kogo ocenie, pos ugujemy si szablonami, ktre mog by albo krzywdz ce dla jakiej osoby, albo zbyt pochlebne. Tymczasem odgrywamy ro ne role i jeste my w tych rolach inni. Ponadto panta rei- wszystko p ynie. Wraz z do wiadczeniem zmieniamy si , a opinia cz sto pozostaje taka sama. Co wi c najbardziej o nas b dzie mwi ? Immanuel Kant mwi o wewn trznym imperatywie pewnej zasadzie, regule, ktra nie podlega dyskusji. My l , e ka dy z nas mo e siebie w pewnym sensie oceni jedynie na podstawie tych wewn trznych, niezmiennych regu , warto ci, ktre w sobie zawiera. To one s punktem odniesienia, wszystko inne w nas si zmienia. Natomiast inni, nie znaj c naszych wewn trznych zasad, mog nas ocenia po czynach.