Arnold Mindell - O Pracy Ze Śniącym Ciałem

69
Arnold Mindell O pracy ze śniącym ciałem Wydawnictwo Pusty Obłok, Warszawa 1991 Spis treści Wprowadzenie Rozdział I: Pierwsze intuicje, hipotezy, doświadczenia Rozdział II: Od choroby do rozwoju wewnętrznego Rozdział III: Choroba i projekcja. Rozdział IV: Zmiany kanałów Rozdział V: Śniące ciało w baśni Rozdział VI: Śniące ciało e relacjach interpersonalnych Rozdział VII: Świat jako śniące ciało Rozdział VIII: Zmiana kulturowa i progi Rozdział IX: Praca nad sobą Rozdział X: Praca ze śniącym ciałem - dosłowny zapis sesji terapeutycznej Rozdział XI: Krawędź śmierci Podstawowe pojęcia psychologii zorientowanej na proces Przedmowa autora do polskiego wydania Chciałbym tu skorzystać z okazji i podziękować dr Maxowi Schupbachowi oraz Tomaszowi Teodorczykowi za pomoc we wprowadzeniu do Polski psychologii zorientowanej na proces. Chciałbym też podziękować polskim czytelnikom za ich zainteresowanie moją książką. Polska jako pierwszy kraj w bloku wschodnim inicjowała różne zmiany, teraz jako pierwsza ma poznać i włączyć w swój system psychoterapii pracę ze śniącym ciałem, nazywaną również pracą z procesem. ?O pracy ze śniącym ciałem" jest książką, która dobrze wprowadza w temat, pokazuje bowiem różne aspekty pracy z procesem, takie jak praca ze snem i ciałem, relacjami międzyludzkimi, ze śpiączką i stanami bliskimi śmierci, a także przedstawia medytacje i pracę z większą grupą. Dzisiaj, gdy świat zaczyna zdawać obie sprawę z własnej jedności, stajemy się świadomi konieczności nauczenia się czegoś o nas samych. Sięgamy do odwiecznych tradycji duchowych, by odnaleźć nasze korzenie i podstawy dla przyszłego świata. Obecnie zaczynamy zdawać sobie również sprawę, iż musimy rozwinąć nowe postawy i nowe formy radzenia sobie z radykalnymi i często gwałtownymi przemianami, które próbują się wydarzyć zarówno w naszym życiu osobistym, jak i społecznym. Jest wiele powodów, dla których potrzebujemy tradycji, tradycji mogącej odnawiać się niemal codziennie i płynącej wraz z usiłującymi zajść zmianami. W tym kontekście praca z procesem, której podstawy leżą w psychologii Junga, buddyzmie i taoizmie, może być nam pomocna. Stosowane przez nią specyficzne metody łączące wschodnie systemy przekonań z nowoczesną fizyką i teorią informacji zmierzają do wytworzenia szerokiego pola świadomości, które pozwoliłoby docenić próbujące zaistnieć zdarzenia, podążać za nimi oraz kontrolować je. Kiedy znajdziemy się na tej drodze, zdarzenia same będą w stanie wskazać nam, co powinniśmy dalej robić. Praca z procesem rozwinęła się w wielu różnych krajach na całym świecie i mam nadzieję, że w każdym z nich przejmie ona narodowy charakter kraju, w którym jest praktykowana. Zapewni to nam poczucie wolności i autentyczności, co jest powszechną potrzebą występującą w różnych kulturach. Stąd też wyobrażam sobie, iż polska praca z procesem stanie się wyrazem niezwykle nowatorskiego i rewolucyjnego charakteru tego kraju.

description

Co dzieje sie kiedy spimy. Zacznijmy pracowac nad swoim cialem.

Transcript of Arnold Mindell - O Pracy Ze Śniącym Ciałem

  • Arnold Mindell

    O pracy ze nicym ciaemWydawnictwo Pusty Obok, Warszawa 1991

    Spis treciWprowadzenie

    Rozdzia I: Pierwsze intuicje, hipotezy, dowiadczenia Rozdzia II: Od choroby do rozwoju wewntrznego Rozdzia III: Choroba i projekcja. Rozdzia IV: Zmiany kanaw Rozdzia V: nice ciao w bani Rozdzia VI: nice ciao e relacjach interpersonalnych Rozdzia VII: wiat jako nice ciao Rozdzia VIII: Zmiana kulturowa i progi Rozdzia IX: Praca nad sob Rozdzia X: Praca ze nicym ciaem - dosowny zapis sesji terapeutycznej Rozdzia XI: Krawd mierci

    Podstawowe pojcia psychologii zorientowanej na proces Przedmowa autora do polskiego wydania

    Chciabym tu skorzysta z okazji i podzikowa dr Maxowi Schupbachowi oraz Tomaszowi Teodorczykowi za pomoc we wprowadzeniu do Polski psychologii zorientowanej na proces. Chciabym te podzikowa polskim czytelnikom za ich zainteresowanie moj ksik. Polska jako pierwszy kraj w bloku wschodnim inicjowaa rne zmiany, teraz jako pierwsza ma pozna i wczy w swj system psychoterapii prac ze nicym ciaem, nazywan rwnie prac z procesem. ?O pracy ze nicym ciaem" jest ksik, ktra dobrze wprowadza w temat, pokazuje bowiem rne aspekty pracy z procesem, takie jak praca ze snem i ciaem, relacjami midzyludzkimi, ze piczk i stanami bliskimi mierci, a take przedstawia medytacje i prac z wiksz grup. Dzisiaj, gdy wiat zaczyna zdawa obie spraw z wasnej jednoci, stajemy si wiadomi koniecznoci nauczenia si czego o nas samych. Sigamy do odwiecznych tradycji duchowych, by odnale nasze korzenie i podstawy dla przyszego wiata. Obecnie zaczynamy zdawa sobie rwnie spraw, i musimy rozwin nowe postawy i nowe formy radzenia sobie z radykalnymi i czsto gwatownymi przemianami, ktre prbuj si wydarzy zarwno w naszym yciu osobistym, jak i spoecznym. Jest wiele powodw, dla ktrych potrzebujemy tradycji, tradycji mogcej odnawia si niemal codziennie i pyncej wraz z usiujcymi zaj zmianami. W tym kontekcie praca z procesem, ktrej podstawy le w psychologii Junga, buddyzmie i taoizmie, moe by nam pomocna. Stosowane przez ni specyficzne metody czce wschodnie systemy przekona z nowoczesn fizyk i teori informacji zmierzaj do wytworzenia szerokiego pola wiadomoci, ktre pozwolioby doceni prbujce zaistnie zdarzenia, poda za nimi oraz kontrolowa je. Kiedy znajdziemy si na tej drodze, zdarzenia same bd w stanie wskaza nam, co powinnimy dalej robi. Praca z procesem rozwina si w wielu rnych krajach na caym wiecie i mam nadziej, e w kadym z nich przejmie ona narodowy charakter kraju, w ktrym jest praktykowana. Zapewni to nam poczucie wolnoci i autentycznoci, co jest powszechn potrzeb wystpujc w rnych kulturach. Std te wyobraam sobie, i polska praca z procesem stanie si wyrazem niezwykle nowatorskiego i rewolucyjnego charakteru tego kraju.

  • Portland Oregon, 1990 Arnold Mindell Wprowadzenie

    O pracy ze nicym ciaem jest ksik, ktra moe zainteresowa zarwno laikw, jak i praktykujcych lekarzy oraz psychologw. Jest to ksika o odnajdywaniu znaczenia ukrytego za fizycznymi chorobami i dolegliwociami. Napisaem j zainspirowany pomysem moich holenderskich wydawcw, pastwa J. i L. van Hensbroekw, ktrzy po przeczytaniu mojej pierwszej pozycji Dreambody (1982) uznali, i powinienem napisa nastpn, gdzie przedstawibym zwizki midzy snami a zjawiskami cielesnymi, gwnie w oparciu o studia przypadkw. Dugo si wahaem, zanim rozpoczem prac nad t now ksik. Miaem obawy, i tekst oparty na studiach przypadkw i skierowany do laikw, moe okaza si nie na tyle dokadny, by by przydatnym dla profesjonalistw. Zastanawiaem si, w jaki sposb mona napisa ksik w formie konwersacji, ktra by jednoczenie posiadaa trwa warto? Jeli bdzie zbyt osobista, czy okae si wystarczajco precyzyjna i wana pod wzgldem naukowym? Wkrtce potem miaem sen, ktry rozwia moje wtpliwoci. nio mi si, i przyszed do mnie C.G. Jung proszc, bym zabra gos na posiedzeniu Komitetu d/s zdrowia ONZ i przedstawi swoje odkrycia. Sen ten przekona mnie, i jednak warto pokusi si o napisanie niniejszej ksiki. Zasadniczy jej tekst oparem na swoich rozmowach z Englien Scholtes z Limniscast. Entuzjazm i fascynacja, ktre nas ogarny natychmiast po rozpoczciu pracy sprawiy, i ksika powstaa w byskawicznym tempie. Englien dokonaa niewielkich, acz istotnych zmian edytorskich, za co jestem jej nieskoczenie wdziczny, podobnie jak pastwu Hensbroekom za ich cierpliwo i pomoc przy tej pracy. Chciabym rwnie podzikowa Barbarze Vroci za wsparcie przy pisaniu ostatniego rozdziau na temat umierania, Norze Mindell za pomoc przy rozdziale traktujcym o komunikacji nicego ciaa oraz Julie Diamond za asyst edytorsk przy angielskim wydaniu ksiki. Dzisiaj, 85 lat po pierwszych odkryciach dokonanych przez Freuda, nasze dziedzictwo, zwane wspczesn psychologi, nadal nie stanowi spjnej caoci. terapie ciaa oddzielone s od terapii snw, a terapie snw przeprowadza si zazwyczaj bez odniesie do odczu cielesnych. trudnoci w kontaktach interpersonalnych rozpatrywane s w sposb analityczny, behawioralny lub jako cz pewnego systemu. Ludzi traktuje si jak maszyny, ktre mona zaprogramowa, psychotycy w dalszym cigu pozostaj zamknici za murami, za chorzy i umierajcy krojeni s przez medykw, jak gdyby ich ciao nie miao duszy. Odnosi si wraenie, i wspczesna psychologia skada si z kawakw i okruchw stanowicych niezintegrowane, barwne spektrum. Niniejsza ksika przedstawia jedn, teoretyczn struktur integrujc ogromn rnorodno psychologii czowieka. Swoj prac opierajc si na tej psychologicznej strukturze nazywam ?prac nad procesem?, poniewa polega ona na ujawnieniu dokadnego sposobu lub kanau, w ktrym przebiega proces danej osoby. Moim gwnym celem jest odsonicie tego ludzkiego procesu i pjcie za nim bez wzgldu na to, czy jest on diagnozowany jako psychotyczny, miertelny, skierowany na grup, chory czy normalny. Psychologi zorientowan na proces przedstawiem w sposb teoretyczny w swojej ksice zatytuowanej Dreambody oraz River's Way. Niniejszy tekst Rni si od Dreambody pod kilkoma wzgldami. Przede wszystkim prezentuj w nim praktyk stosowanej przez siebie terapii, a nie jedynie stojc za ni teori. Ponadto rozwijam dawne psychologiczne pogldy i metody postpowania oraz pokazuj, jak pracowa zarwno z chorymi fizycznie, z umierajcymi, ktrzy przechodz kryzys w kontaktach interpersonalnych, jak i z ludmi ciko psychotycznymi, a take ludmi ze zwykymi problemami cielesnymi. Uwaam, i praca z szerokim spektrum sytuacji, a nie zamykanie si w specjalistycznych dziedzinach, takich jak psychiatria, medycyna czy psychologia dziecka, bd te ograniczanie si do wskich zagadnie pracy ze snem lub ciaem czy z trudnociami w kontaktach interpersonalnych pozwala zrozumie caociow natur kadej jednostki w sposb bogatszy i bardziej peny. W ksice tej koncentruj si na relacjach, jakie zachodz midzy snami a problemami cielesnymi, poniewa jest to podstawowa sprawa zwizana z kadym czowiekiem. Pokazuj, jak

  • praca ze snem i ciaem moe by stosowana wobec ludzi interesujcych si psychologi, jak i tych, ktrzy tylko zaniepokojeni s swoimi symptomami, a do psychologii nie przywizuj specjalnej wagi. Skupiajc si na chorobie, psychologia uczy si docenia zwykego "czowieka z ulicy" i zaczyna obejmowa codzienn ludzk rzeczywisto. Odkryem, i symptomy cielesne niekoniecznie musz by patologiczne, to znaczy nie s jedynie chorob, ktra powinna by zaleczona, uzdrowiona lub wyparta ze wiadomoci. Pojawienie si symptomw jest potencjalnie znaczce i celowe, i moe stanowi pocztek fantastycznej fazy ycia bdcej w stanie doprowadzi jednostk zadziwiajco blisko centrum egzystencji. Moe to by podr do innego wiata bd te prosta droga do rozwoju osobowoci. Odkryem rwnie, i symptomy cielesne odbijaj si w snach, sny za w tyche symptomach. Wszystkie marzenia senne mwi w taki czy inny sposb o tym, co dzieje si w ciele. Ponadto okazuje si, i zachodzi zwizek jeszcze bardziej zdumiewajcy: jakiekolwiek nasze fizyczne zachowanie, w tym rwnie ton naszego gosu, szybko mwienia, wyraz twarzy czy zabawne ruchy rk i ramion podczas rozmowy z innymi ludmi odzwierciedlaj si w naszych snach. Inaczej mwic, w marzeniach sennych moemy odnale nie tylko odbicie naszych fizycznych dolegliwoci, lecz take nasze problemy w kontaktach i relacjach interpersonalnych. Aby wyjani znaczenie powyszych odkry dla naszego codziennego ycia, przytaczam opisy okoo pidziesiciu przypadkw, poruszajc jednoczenie zagadnienia teorii komunikacji, pracy ze snem i z ciaem, czsto odwouj si do psychologii Junga, a nawet wprowadzam elementy fizyki. Niemniej dla zrozumienia tego tekstu nie jest potrzebna specjalistyczna wiedza z zakresu fizyki czy psychologii, poniewa opieram si w nim przede wszystkim na czytelnych, samowyjaniajcych si opisach poszczeglnych przypadkw, ktre zostay zaczerpnite z moich sesji terapeutycznych, seminariw oraz pracy zarwno z ludmi normalnymi, jak i psychotycznymi, fizycznie chorymi i umierajcymi w klinikach i szpitalach psychiatrycznych. Szeroki zakres zastosowa pracy ze nicym siaem pokazuje rni, jaka istnieje midzy moim podejciem a innymi metodami terapeutycznymi, ktre opieraj si na uprzednio zaprogramowanym postpowaniem wynikajcym z okrelonego sposobu mylenia. Przebieg pracy ze nicym ciaem nie mona przewidzie, poniewa zaley ona od zdolnoci terapeuty do odkrywania i wzmacniania indywidualnych reakcji klienta, jego wypowiedzi, opisu snw i ruchw ciaa, a take od rozpoznania sytuacji rodzinnej. Praca tego typu cigle si zmienia, zmuszajc terapeut do staej obserwacji klienta oraz samego siebie, a uywane w niej znane metody terapeutyczne przeplataj si z cakowicie nowymi i nie odkrytymi technikami, ktre pojawiaj si spontanicznie, i ktre mona zastosowa jedynie w konkretnej sytuacji i w danym momencie.

    Rozdzia IPierwsze intuicje, hipotezy, dowiadczenia ...

    Przez wiele lat badaem zalenoci wystpujce midzy fenomenami snu i ciaa, lecz mimo i od dziecka spisywaem tre swoich marze sennych, a take mimo wieloletniego treningu analitycznego, doktoratu z psychologii i pracy dyplomowej z fizyki teoretycznej dugo nie byem w stanie uchwyci zachodzcego midzy nimi zwizku. A wreszcie, dwanacie lat temu, nagle zachorowaem. Czuem si kompletnie zagubiony, poniewa nie potrafiem pracowa ze swoj fizyczn chorob tak, jak to dotychczas robiem z wasnymi snami. Chodziem do lekarza ze swoimi blami gowy i staww, ale ble te i dolegliwoci przede wszystkim spowodoway, i zaczem zastanawia si nad ciaem i nad tym, w jaki sposb ono naprawd funkcjonuje. Przeczytaem praktycznie wszystko, co zostao napisane na temat ciaa. Ze szczegln uwag studiowaem pozycje z zakresu medycyny i zachodniej psychologii, a zwaszcza prace Reicha i dotyczce terapii Gestalt. Po przeczytaniu wszystkich tych lektur i przeprowadzeniu wielu rozmw z rnymi terapeutami zaczem odnosi wraenie, i manipuluj oni ciaem programujc je i mwic klientowi, jakie powinno by. Natomiast ja chciaem dowiedzie si, co samo ciao ma do powiedzenia? Jak zachowaoby si, gdyby zostawi je samemu sobie? - Dlaczego jestem chory? - zadaem sobie pytanie. - Co wsplnego ze mn ma moja gorczka i

  • moje ble,. o ile w ogle maj cokolwiek wsplnego? Zwrciem si rwnie w stron wschodniej filozofii medycyny, w stron jogi, akupunktury i nauk Buddy, ale i to niewiele mi pomogo. Cigle nie wiedziaem, co moja choroba chciaa mi powiedzie lub jakie byo jej znaczenie dla mojej osoby. Postanowiem, e bd bardzo uwanie obserwowa cielesne reakcje ludzi i wszystko dokadnie zapisywa. Na przykad udao mi si spostrzec, jak ludzie reaguj na egzem: zaczynaj drapa si powikszajc w ten sposb swoje dolegliwoci. Gdy kogo boli gowa, czowiek zaczyna ni potrzsa, gdy boli go oko, wwczas je rozciera. Podobnie zachowuje si kto, kto ma sztywn nog: zamiast prbowa jako sobie uly w cierpieniu, usiuje j zgi, by poczu bl. Wszystkie te reakcje bardzo mnie zainteresoway i zadziwiy. - Jak to jest moliwe - zastanawiaem si - e ludzie staraj si poczu swj bl wyraniej, a jednoczenie domagaj si tabletek na jego zmniejszenie? Pewnego dnia, kiedy obserwowaem swojego syna, zauwayem, e rozdrapuje do krwi strupy na nodze. I wwczas nagle uwiadomiem sobie, e to by moe to samo ciao pragnie wzmocni swj bl. oczywicie ciao ma rwnie mechanizmy, ktre su mu do polepszenia swego stanu, ale jeden z gwnych jego mechanizmw, nie brany do tej pory pod uwag, wyranie usiowa ten stan pogorszy. Pomylaem sobie zatem, e skoro leczenie ciaa nie zawsze koczy si sukcesem, to czemu by nie sprbowa metody, ktr ciao stosuje wobec samego siebie i nie zacz wiadomie amplifikowa symptomw? Wtedy wanie przyjem hipotez, i ciao wzmacnia swoje problemy, a nawet usiuje je pogbi. Chciaem to sprawdzi, cho pocztkowo nie wspominaem nikomu o swoim "odkryciu", gdy wydawao mi si ono zbyt skandaliczne. Przyjcie powyszej hipotezy, a take pewne dowiadczenia z umierajcym pacjentem pozwoliy mi odkry, i wzmacnianie symptomw cielesnych jest rzeczywicie decydujce w zrozumieniu choroby. w umierajcy pacjent, z ktrym wwczas pracowaem, by chory na raka odka. Lea w szpitalnym ku stkajc i jczc z blu. Czy kiedykolwiek widzielicie kogo, kto wanie umiera? Jest to naprawd co smutnego i przeraajcego. Ludzie umierajcy gwatownie przeskakuj z transu do zwykej wiadomoci lub ekstremalnego blu. Pewnego razu, gdy by w stanie mwi, powiedzia mi, e guz w jego odku jest niesychanie bolesny, a poniewa uwaaem, i powinnimy si razem skupi na jego propiocepcji (Propriocepcja - odczuwanie wewntrzne; termin odnoszcy si do takich odczu, jak bl, ucisk, napicie itp.), to znaczy na jego dowiadczaniu blu, zaproponowaem, bymy sprbowali czego innego, skoro dotychczas przeprowadzone operacje nie przyniosy efektw. Zgodzi si, a ja wobec tego poprosiem go, by postara si zwikszy swj bl. Odpar, e wie dokadnie, jak to zrobi i stwierdzi, e swj bl czuje tak, jakby co w jego odku chciao wybuchn. - Jeli pomagam temu czemu wybuchn - powiedzia - wwczas mj bl si wzmaga. Pooy si na plecach i zacz zwiksza cinienie w odku. Wypchn swj odek na zewntrz i cigle jeszcze go wypycha, naciska, wzmacnia bl, a wreszcie poczu, jak gdyby mia wybuchn. - Och, Arny, ja po prostu chc wybuchn! - wykrzykn naje w szczytowym momencie blu. - Nigdy nie byem w stanie rzeczywicie wybuchn! W kocu odczy si od swoich dozna cielesnych i zacz ze mn rozmawia. Powiedzia, e potrzebuje wybuchn i zapyta, czy nie mgbym mu w tym pomc. - Zawsze miaem trudnoci z wyraaniem siebie w sposb wystarczajcy - powiedzia - a nawet kiedy to robiem, nigdy nie miaem do. Trudnoci tego rodzaju stanowi zwyky problem psychologiczny, ktry spotyka si w wielu przypadkach, tymczasem u niego problem ten objawi si somatycznie i "uciska" go teraz, gwatownie wyraajc siebie w postaci guza. I to by koniec naszej pracy z ciaem. Pooy si i poczu znacznie lepiej. Mimo i zostao mu ju niewiele ycia i cigle znajdowa si na krawdzi mierci, jego stan poprawi si na tyle, e wypisano go ze szpitala. Odwiedzaem go potem bardzo czsto i za kadym razem przy mnie "wybucha". Robi duo haasu, paka, krzycza, wrzeszcza bez jakiejkolwiek zachty z mojej strony. Jego problem by dla niego jasny; jego stale obecne

  • dowiadczenia cielesne czyniy go absolutnie wiadomym tego, co powinien robi. y jeszcze przez dwa czy trzy lata i ostatecznie umar. By to czas, w ktrym nauczy si wyraa sobie lepiej i peniej. Co mu w tym tak naprawd pomogo, nie wiem, ale jestem przekonany, e nasza praca zagodzia jego bolesne symptomy i pozwolia mu si rozwin. Dziki temu odkryem rwnie istotny zwizek, jaki zachodzi midzy snami a symptomami cielesnymi. Na krtko przed pjciem do szpitala przynio mu si, e jest nieuleczalnie chory i e lekarstwem na jego chorob jest co, co przypomina bomb. Kiedy zapytaem go o t bomb, wyda dwik peen emocji i zacz krzycze naladujc bomb rzucan do gry: "leci w powietrze krcc si do okoo ssszzzss...pfftfff!" W tym momencie wiedziaem ju, e to jego rak by t bomb we nie. To jego zgubiona gdzie autoekspresja prbowaa wyj na zewntrz, ale poniewa nie moga znale waciwej drogi, ulokowaa si w jego ciele jako rak i w jego nie jako bomba. Jego codzienne przeywanie bomby byo jego rakiem, a jego ciao dosownie eksplodowao wobec zdawionej autoekspresji. W ten sposb bl sta si jego wasnym lekarstwem, co oznajmia sen, ktre miao mu pomc na t niemono wyraania siebie. I nagle zrozumiaem, e musi istnie co takiego, co byoby jednoczenie ciaem i snem, jaki realny byt - nice ciao. Bo przecie w przypadku tego mojego pacjenta sny byy oczywistym odbiciem dowiadcze ciaa i vice versa. Zreszt, miewaem ju podobne przypadki w swojej pracy, ktre wywoyway we mnie przeczucie istnienia nicego ciaa, ale dopiero w tym momencie po raz pierwszy tak jasno zdaem sobie z tego spraw. Do dnia dzisiejszego nie spotkaem ani jednego pacjenta, u ktrego proces cielesnych symptomw nie znajdowaby odbicia w snach, a opowiadao mi ich tysice i miaem do czynienia z setkami ludzi fizycznie chorych. W przypadku, ktry przedstawiem, nice ciao wyraao si w rnych kanaach, to znaczy na rne moliwe sposoby, w jakich dokonuje si percepcja. Na przykad we nie mojego pacjenta nice ciao pojawio si w sposb wizualny jako bomba i byo przez niego odczuwane proprioceptywnie pod postaci blu, ktry zmusza do wybuchnicia. Nastpnie pojawio si jako krzyk w kanale sownym czy te suchowym. A zatem mona powiedzie, i nice ciao wysya informacje w wielu kanaach pragnc, bymy odbierali je na rne sposoby i zwrcili uwag na nieustannie pojawiajce si w naszych snach i symptomach cielesnych wiadomoci, ktre chce ono nam przekaza. Metoda, dziki ktrej doszedem do koncepcji nicego ciaa polegaa na tym, co nazywam amplifikacj. Amplifikowaem ciao, a raczej dowiadczenie propioceptywne mojego klienta, i w ten sposb wzmacniaem wybuchowy proces, ktry odbija si w jego nie. Amplifikacja staa si dla mnie bardzo uytecznym narzdziem, poniewa ma ona szerokie i wane zastosowanie. Opiera si ona na okreleniu kanau, w ktry, proces snu lub ciaa prbuje si wyrazi, i polega na wzmocnieniu tego procesu w tym wanie kanale. Na przykad, jeeli klient opowiada mi sen o wu i by to opisa, porusza jednoczenie rkami, mog zamplifikowa proces proszc go, aby porusza nimi jeszcze mocniej, mog porusza wasnymi ramionami lub te zasugerowa, by sam zacz porusza si jak w. Jeeli natomiast klient szczegowo okrela kolor, rozmiar i ksztat wa, wwczas stwierdzam, i kana wizualny jest istotny i amplifikuj proces w tym kanale proszc klienta, aby wyobrazi sobie wa jeszcze dokadniej i skupi swoj uwag na tym obrazie. Amplifikacja sprawia, i praca ze snem teoretycznie nie rni si od pracy z ciaem. Zarwno sny, jak i zjawiska cielesne s tylko fragmentami informacji pochodzcymi z wizualnych i proprioceptywnych kanaw nicego ciaa. Praca ze nicym ciaem nie wymaga nawet uywania takich terminw, jak sen, ciao, materia czy dusza, pracuje si bowiem z procesami, ktre w danym momencie si pojawiaj. Praca tego typu oparta jest na dokadnych informacjach pochodzcych z kanaw, w ktrych przebiega proces. Jedyne narzdzie terapeutyczne stanowi jego zdolno do obserwacji procesw. Nie moe on stosowa adnych rutynowych zachowa czy wczeniej ustalonych trikw, zatem kierunek jego pracy jest nieprzewidywalny, a sama praca odnosi si wycznie do specyficznej sytuacji, ktra ma miejsce w danej chwili. Praca z procesem jest dla mnie nauk naturaln. Psycholog zorientowany na proces bada natur i poda za ni, podczas gdy terapeuta programuje to, co jego zdaniem powinno si wydarzy. Nie wierz w terapi, poniewa nie sdz ju, bym wiedzia, co jest waciwe dla innych ludzi. Miaem

  • do czynienia z tak wieloma dziwnymi przypadkami, e jako naukowiec postanowiem wrci do swojej pierwotnej koncepcji. Po prostu dokadnie obserwuj, co i dzieje w drugiej osobie i co, w zwizku z jej reakcjami, dzieje si we mnie. Pozwalam, by procesy nicego ciaa powiedziay mi, co chce si zdarzy i co naley dalej robi. jest to jedyny schemat, ktrego si trzymam. Do niczego ludzi nie zmuszam. Ich ciaa i dusze wiedz znacznie wicej ni ja. Kiedy ludzie staj si zdrowsi, jestem szczliwy, ale od dawna ju nie jest to moim celem. Znacznie bardziej zaley mi, by wszystko odbywao si zgodnie z naturalnym porzdkiem rzeczy. Cokolwiek si ludziom przydarza, zdaje si waciwe ich przeznaczeniu, ich Tao, podry na Ziemi - wyglda to, jak gdyby kady czowiek mia swj osobisty wzorzec, zgodnie z ktrym szybko pod ku mierci bd te yje w potwornym blu. Czsto odnosz wraenie, i w niektrych wypadkach, im bardziej prbujemy umierzy bl, tym staje si on silniejszy. W tych sytuacjach rwnie amplifikuj bl, dziki czemu pacjenci zaczynaj czu si lepiej: przeywanie choroby staje si dla nich wanym dowiadczeniem, ktre stale zblia ich do penej wiadomoci. Tym sposobem dokonuje si jakby ich przebudzenie. Jednake wielu ludzi szuka przede wszystkim lekarstwa na swoj chorob i pragnie jedynie pozby si jej symptomw. Ludziom tym mwi. e jeli rzeczywicie tego pragn, powinni wszystko w tym kierunku robi - ja nie mog wiedzie, co jest dla nich dobre, a co nie. Niech robi wszystko, co jest moliwe i wszystko, na co maj ochot, niech zwrc si w stron niekonwencjonalnej medycyny, niech walcz ze swoj chorob w jakikolwiek sposb, o ile tylko czuj w sobie tak potrzeb, i jeli zostan uzdrowieni - wwczas znakomicie. Bardzo czsto jednak wszelkie stosowane terapie i lekarstwa zawodz. Trudno powiedzie, ale by moe jest to przeznaczeniem niektrych osb yjcych z nieuleczaln chorob w kocu XX wieku. W okresie gdy zaczynaem pracowa z umierajcymi ludmi, nie potrafiem odpowiedzie sobie na pytanie, dlaczego czasami uzyskiwaem wspaniae wyniki, a czasami przeraajco sabe. Dziki Bogu miaem pewn podbudow w teoretycznej fizyce, poniewa umiejtno naukowego podejcia pomoga mi zrozumie ryzykowne i czsto nieudolne metody, ktre stosowaem i ktre daway zarwno wietne efekty, jak i okazay si kompletnymi niewypaami. Powiedziaem sobie przede wszystkim, e powinienem pracowa z procesem bez wzgldu na to, czy jest to proces ycia, mierci czy jakikolwiek inny. Uywam terminu "proces" jako fizyk, nie jako psycholog. Psychologowie, szczeglnie za ci, ktry stosuj terapi Gestalt i ktrzy rozpowszechnili ten termin w nauce, nie definiuj go. Uywajc terminu "proces" odrniaj go jedynie od "treci", czyli tego, co ludzie mwi. Ja natomiast uwaam, e proces zawiera tre. Sdz, e proces istnieje w dwch postaciach: w formie procesw pierwotnych i wtrnych. Proces pierwotny jest bliszy wiadomoci i zawiera tre dotyczc tego, co ludzie wyraaj za pomoc sw. Mianem procesw wtrnych z kolei okrelam wszystkie zjawiska niewiadome bd takie, ktre uwiadamiamy sobie jedynie czciowo, jak na przykad symptomy, z ktrymi czujemy si zwizani tylko w niewielkim stopniu i ktrych nie potrafimy kontrolowa. Oglnie rzecz biorc, prac z procesem mona porwna do jadcego pocigu. Pocig zatrzymuje si na rnych stacjach, a potem rusza dalej. Ludzie zazwyczaj myl w terminach stacji, czyli "stanw". Mwimy, e kto jest zwariowany, chory albo umierajcy, lecz s to tylko nazwy poszczeglnych miejscowoci, w ktrych pocig zatrzymuje i: Ja natomiast zainteresowany jestem przepywem rzeczy - nie nazwami konkretnych nowotworw, lecz sposobem, w jaki si rozwijaj, ich znaczeniem i tym, co mwi one danej osobie. Fascynuje mnie ruch pocigu i ten ruch nazywam procesem. Inn analogi jest mylenie o procesie jak o rzece. Pynca spokojnie rzeka u swych rde wyglda zwykle niegronie. Natomiast pod jej powierzchni, tam gdzie nasz wzrok ju nie siga, gdzie przy samym dnie gbiny, woda - lub wtrny proces - przedziera si przez jamy i doy, puste otchanie i przeraajce wiry. Praca nad procesem pozwolia mi unikn wszelkiego wartociowania. jeli myl w kategoriach procesu, wwczas obce mi s pojcia dobra i za, zdrowia i choroby, przeszoci i przyszoci. Mylenie kategoriami procesu pozwala mi pracowa z osob medytujc lub bdc w piczce bez uywania sw, ktre by taki kontakt blokoway. Jeli myl kategoriami procesu, wwczas mam wgld w cao zagadnienia.

  • Rne kanay procesu s jak niewielkie strumyki, ktre odchodz od gwnej rzeki. I jeli nie uwzgldnia si ich pracy, wwczas ma si do czynienia jedynie z jak czci klienta, z jego snami bd stron fizyczn, i nie widzi si wszystkich zwrotw i zakrtw rzeki, ktre sprawiaj, e wiat jest tak rnorodny. Pojcia zwizane z komunikacj, takie jak kanay i proces, dotycz najbardziej podstawowych elementw, najbardziej archetypowych zachowa wszystkich istot ludzkich. Uywajc neutralnego jzyka procesu i kanaw, moemy zrozumie ludzi z caego wiata i pracowa z nimi, nie znajc nawet dokadnego znaczenia wypowiadanych przez nich sw. Moemy towarzyszy im w stanach chorobowych, w stanach bliskich mierci lub nawet w piczce, gdy nie s ju zwizani wyobraeniami i ograniczajcymi koncepcjami naszej wasnej kultury, takimi jak duch i materia, dusza i ciao. Przypominam sobie inny interesujcy przykad pracy ze nicym ciaem ludzi bliskich mierci. Przysza do mnie kiedy maa dziewczyna z gwatownie rozwijajcym si guzem na plecach. Bya umierajca i wszyscy ju si z tym pogodzili. Operowano j kilka razy, a jej lekarz powiedzia mi, e dziewczynka jest bardzo nieszczliwym dzieckiem. Stwierdzi, e mog si z ni pobawi i sprbowa swojej metody pracy, poniewa nikt ju nie mia nadziei, e uda si j wyleczy. Dziewczynka opowiedziaa mi swj sen, w ktrym przesza przez ogrodzenie otaczajce bardzo niebezpieczne jezioro. Nastpnie pooya si na pododze i owiadczya, e chce lata. Przeszkadza jej w tym jednak gorset, ktry miaa na plecach, poniewa guz osabi jej krgosup. Stwierdzia, e w gorsecie nie moe lata, ja za obawiaem si jej go zdj. zadzwoniem do lekarza i po obietnicach, e bd postpowa z dziewczynk bardzo ostronie, zapytaem go, czy nie mgbym jej zdj gorsetu, ebymy mogli troch polata? Lekarz raz jeszcze powiedzia mi, e dziewczynka jest bardzo nieszczliwym dzieckiem, poniewa jednak ju nic gorszego nie moe si jej przydarzy, zezwoli na zdjcie gorsetu. Kiedy zdjlimy gorset, dziewczynka pooya si na brzuchu i zacza macha rkami mwic, e lata. - Och doktorze, ja latam, to takie wspaniae - miaa si. Wzmocniem ruchy jej ramion i "lecielimy" razem. Piszczc z zachwytu powiedziaa, e znajdujemy si ponad chmurami. - Tak - wzmocniem j. - Jestem z tob i widz ci w grze. Wwczas stwierdzia, e teraz moja kolej, abym wznis si wyej i ona bdzie na mnie patrze. Pofruwalimy sobie w ten sposb przez chwil, a potem powiedziaa. - Nigdy ju nie wrc na d. - Ale dlaczego? - zapytaem. - Bo chc jeszcze polecie na inne planety - odpara. Pomylaem sobie, e jeeli ona rzeczywicie "odleci", to moe umrze i przestraszyem si. Mimo to pragnem zobaczy, czym naprawd jest jej proces. Bo moe powinna bya odlecie? - zastanawiaem si. Kim jestem, aby osdza, co jest dla niej dobre, a co nie? Powiedziaem jej, e musi samodzielnie podj decyzj, czy chce odlecie na inne planety, czy wrci na d. zdecydowaa, e odlatuje na inne planety. - Odchodz do innego, wspaniaego wiata, gdzie s rne dziwne planety - owiadczya. W tym kryzysowym momencie powiedziaem jej, eby si nie wahaa: jeeli musi, to niech tak zrobi. Zacza "odlatywa", po czym nagle odwrcia si do mnie z paczem. Stwierdzia, e nie chce mnie zostawi, poniewa byem jedynym czowiekiem, z ktrym razem lataa. Popakalimy si oboje, nawzajem si obejmujc. - Wrc na chwil na d, ale tylko po to, eby by z tob - oznajmia. Odpowiedziaem, eby zrobia to, co czuje, e jest jej potrzebne. Chciaa najpierw wrci na chwil na ziemi, ebymy si mogli razem pobawi, a potem, kiedy ju bdzie gotowa, odej na inne planety. Stan zdrowia dziewczynki gwatownie poprawi si. Wkrtce potem zdjto jej gorset, a nawet guz znikn. Z ca pewnoci by to jej proces chwilowego powrotu na ziemi. Mwic dokadniej, by to jej proces "latania", to znaczy bawienia si ruchem i pen swobod przemieszczania si. Proces ten zacz si w kanale kinestetycznym, po czym przeszed do kanau wzrokowego, gdy

  • zobaczya planety i chmury. Ostatecznie skoczy si w kanale proprioceptywnym w postaci uczucia smutku zwizanego z opuszczeniem ziemi. Innym przykadem pokazujcym nice ciao i metod amplifikacji jest opowie o mczynie chorym na sclerosis multiplex, ktry, mimo i zna "przyczyny" swojej choroby, nie chcia zmieni swego wzorca yciowego i tym samym pozwoli sobie na to, aby poczu si lepiej. Sclerosis multiplex jest chorob, w ktrej krgosup ulega powolnej degeneracji, a czonki stopniowo sabn. Choroba ta, podobnie jak inne, ma zwizek z psychologi jednostki. Przewleka choroba jest czsto problemem caego ycia, czci czyjego procesu indywidualizacji. Nie wierz, e sama osoba tworzy chorob, uwaam jednak, e poprzez chorob dusza osoby przekazuje jak wan dla niej wiadomo. Mczyzna ze sclerosis multiplex wszed o kulach do mojego pokoju. Chwia si do przodu i do tyu. - Widz, e si pan chwieje - powiedziaem - ale by moe jest to dla pana waciwe. - Kim pan jest, e mwi, e to jest waciwe? - zapyta. Stwierdziem, e ju sam fakt, e mu si co takiego przydarzyo oznacza, i jest to waciwe. A poza tym - wskazaem - przecie on tego nie robi. Nie robi tego wiadomie. Przyzna mi racj, ja za przeprosiem go, e w ogle poruszyem ten temat. - Moe porozmawiamy o czym innym? - zaproponowaem. Jednak moje tajemnicze wypowiedzi zaintrygoway go. Ciekawy by, co waciwie miaem na myli i zasugerowa, bymy sprbowali rozstrzygn, o co w tym wszystkim chodzi. Poprosiem go zatem, by odoy swoje kule. Jest to przeraajce dowiadczenie dla czowieka, ktry nie moe sta. Kiedy speni moj prob, powiedziaem mu, aby sprbowa dowiadcza wszystkiego, co si z nim dzieje, gdy stoi bez oparcia. Wtedy znw wpad w zo i odmwi, a ja wycofaem si, podniosem jego kule i daem mu je z powrotem. - Zapomnijmy o tym - rzekem. On jednak nadal by zaciekawiony i chcia si dowiedzie czego wicej na temat swojej przeraajcej choroby. W kocu zdecydowa si odrzuci kule i zacz si chwia w przd i w ty, jak pijany. Nie by w stanie chodzi, jego nogi po prostu odmawiay mu posuszestwa. Nagle upad. - Poczuem, jak gdyby co mnie cigno w d - powiedzia. Zaryzykowaem prob, aby powtrzy eksperyment, i gdy bdzie upada, sprbowa zaobserwowa, co go cignie do dou. Kiedy wsta ponownie, stwierdzi, e poczu to tak, jak gdyby kto inny go kontrolowa, jakby nie by ju w stanie kontrolowa samego siebie. Nastpnie powiedzia mi, e chocia nigdy w yciu nie potrafi si kontrolowa, to zawsze tego pragn. Zawsze chcia by panem samego siebie i mie nad sob pen wadz. Poda te przykad, e wanie ostatnio "cignie" go do pewnej kobiety, w ktrej si zakocha i e chciaby przesta j kocha, ale nie potrafi. Rwnie i w tym wypadku wyglda to tak, jakby nie mia kontroli nad samym sob. Wyjaniem mu, e chocia oczywicie nie wini go za ch kontrolowania wasnego ycia, to jednak dowiadczenie braku kontroli jest jego procesem i powinien tego prbowa. Wwczas nabra odwagi i stan znakomicie, przesta si nawet chwia, sta po prostu normalnie, jak ty czy ja. - Och, to zadziwiajce - powiedzia. - Jeeli pozwol sobie na brak kontroli, mog sta zupenie spokojnie. - Oczywicie, ale czy pozwoli pan teraz, aby to samo stao si z pana mioci? Mimo e mia przed chwil ten straszliwy wgld w swj problem zawaha si, po czym przyzna, e nie sdzi, aby sobie na to pozwoli, e nadal bardzo chce si kontrolowa. Powiedziaem mu, eby si nie przejmowa i robi ze swoim yciem to, co uwaa za suszne, ale za kadym razem, kiedy bdzie wcieky na swoj chorob i na to, jak ona si rozwija, niech sprbuje identyfikowa si ze swoim procesem chorobowym, a nie ze swoim ego, i pozwoli sobie na wejcie w sytuacj braku kontroli. Mamy tutaj do czynienia z paradoksem: choroby mog by rwnoczenie swoim lekarstwem: nice ciao jest swoim wasnym rozwizaniem. Jeeli ten mczyzna przestanie si

  • kontrolowa, bdzie mia wiksz kontrol nad sob! Podjcie ryzyka czsto okazuje si najbezpieczniejszym krokiem. Widzielimy to ju wczeniej. Mczyzna z wybuchajcym guzem, zdiagnozowanym jako rak odka, te mia samoleczcy si proces. Wybuch jest dla ciebie lekarstwem, mwio mu jego ciao. Dziewczynka, ktra nia o przekroczeniu ogrodzenia dzielcego j od niebezpieczestwa, miaa w sobie proces odejcia. jej guz przygotowywa si do opuszczenia wiata. jednak w momencie swego odlotu miaa do siy, aby zdecydowa si powrci. Odkrycie procesu wzmocnienia jego kanaw moe sprawi, e symptom zamieni si w lekarstwo.

    Rozdzia IIOd choroby do rozwoju wewntrznego

    Zaobserwowaem, e wielu ludzi psychologia w ogle nie interesuje. W rzeczywistoci podejrzewaj oni, i psychoterapeuci sami s z lekka stuknici, a ich klientel stanowi osoby neurotyczne i chore. Ich zdaniem nikt o zdrowych zmysach nie bdzie zgasza si do psychologa. I ludzie ci czsto maj racj. Nie wszyscy psychologowie s godni zaufania, psychologia za nie jest jeszcze nauk doskona. To, w jakim stopniu spenia ona swoje zadani, zaley od naszego wsplnego wysiku. Czsto naszymi ssiadami lub znajomymi s tak zwani "ludzie oporni na terapi". Zaczynaj oni interesowa si swoim yciem wewntrznym dopiero wwczas, gdy popadaj w chorob. Efekt ten wywouj zwaszcza choroby miertelne, ktre szczeglnie sprzyjaj wewntrznej przemianie. Jest to niezwykle fascynujce zjawisko. Lk przed mierci wysya tych ludzi - jak wszystkich zreszt - do lekarza. Ten sam lk prowokuje ich, stymuluje wiadomo i czsto wyprawia w podr w jej kierunku. W ostatnich czasach wzrasta liczba lekarzy pragncych rozszerzy swoj wiedz z zakresu psychologii. Coraz wicej ludzi zajmujcych si medycyn zaczyna zdawa sobie spraw, e cz ich pacjentw cierpi z powodw, ktrych nie da si usun jedynie za pomoc piguki czy skalpela. Bez wzgldu na przyczyny, ktre kieruj osoby chore fizycznie do gabinetu psychoterapeuty, s to klienci z punktu widzenia psychologii zajmujcej si nicym ciaem najbardziej interesujcy, poniewa stanowi wikszo populacji tworzcej podstawy naszej kultury. Powstaje natomiast pytanie: jak z nimi pracowa? Ludzie ci interesuj si wycznie wasnym zdrowiem i twierdz, e nigdy nie miewaj snw, std te praca z nimi stwarza wiele niezwykle trudnych problemw. Pani Herman bya wanie tak osob. Opowiedziaa mi najpierw z detalami histori swojej choroby, a potem szybko zdja bluzk, ebym mg obejrze liczne guzy pod jej pachami. Guzy byy zdiagnozowane jako rak. Wszdzie na piersiach te miaa guzy i to uznane za nie operacyjne. Gdy tak mwia non stop o swoim raku, zauwayem, e przechodzi od nadziei do fatalizmu przygotowujcego j do mierci. Nie wygldao na to, eby pragna czego wicej ni piguki. W poowie naszej rozmowy uwiadomiem sobie, e wpycha mnie w medyczne, rutynowe spisywanie historii choroby. Nie lubi spisywa historii przypadku, ale skoro nic wicej w tej sytuacji nie mogem zrobi, zdecydowaem si pj za jej procesem i spenia to, o co prosia. Lecz nagle pojawi si interesujcy i zadziwiajcy fakt. Trzy miesice przed pierwszym wybuchem choroby umara jej matka. - Bya dominujc osob, ktra staraa si robi wszystko w sposb perfekcyjny i stale mnie kontrolowaa - wyjania pani Herman. Usyszaem te drugie interesujce stwierdzenie. - Moje guzy jakby twardniay, sztywniay - powiedziaa. Zauwayem, e symptom ten pojawi si po mierci matki. I miaem ju pomys. Jeeli jej wtrny proces usztywni si po mierci matki, to musiaa ona mie w sobie t sztywno wczeniej, bdc bardzo tward wobec swojej matki. Zapytaem pani Herman, czy bya nieustpliwa wobec matki. Odpowiedziaa, e tak. Pomylaem sobie zatem, e w chwili gdy jej matka nie yje, by moe pani Herman okazuje teraz twardo wobec swojej wewntrznej matki? Teoretyzowaem, i prawdopodobnie nie lubia w swojej matce jej apodyktycznej natury. Bya w stanie walczy z tym na zewntrz, dopki jej matka ya. Ale teraz, po mierci matki, jej ciao usztywnio si w walce z

  • jej wasn kontrolujc natur i z jej wasnym kontrolujcym perfekcjonizmem. Zapytaem wic, co by zrobia, gdyby moga zachowywa si zupenie swobodnie, gdyby uwolnia si od swojego perfekcjonizmu. - Pojechaabym na biegun pnocny - odpowiedziaa natychmiast z umiechem. - W porzdku - powiedziaem. - Niech pani to zrobi. W przeciwnym razie bdzie pani taka sama jak matka. Moje sowa cakowicie j zaszokoway. Pocztkowo twierdzia, e nie mogaby zrobi czego tak skandalicznego, a poza tym jej m nie miaby na to czasu. Naciskaem na ni zwracajc uwag, e jej nieobecno nie trwaaby a tak dugo, a poza tym, e mogoby to by dla niej lekarstwem. W kocu faktycznie uwolnia si spod wasnej kontroli i posza do najbliszego biura podry. Pani Herman nie posiadaa si z radoci, gdy pozbya si dominacji matki. Jej mier okazaa si dla nie korzystna. A by moe nawet, w tej sytuacji, ocalia jej ycie! Rozwj wewntrzny pani Herman prowadzcy do uwolnienia si od sztywnoci i perfekcjonizmu objawi si w jej wasnym ciele. Poziom rozwojowy, z ktrego startowaa, pocztkowo by minimalny i dotyczy przede wszystkim rozumu, ciaa i sytuacji yciowej. Szczliwie jednak ju w nastpnym tygodniu powiedziaa mi, e znowu pragnie y. Miaa wspaniay sen (pierwszy w yciu, jaki zapamitaa), w ktrym bya uczennic gimnazjum i uczya si, w jaki sposb sta si bardziej elastyczn. Tak wanie wygldaa psychologiczna praca z pani Herman. Guz pomg jej usztywni si wobec matki, czyli wobec wasnej, wewntrz kontrolujcej si natury. Pani Herman bya jedn z tych wielu osb opornych na terapi, o ktrych wspomniaem wczeniej. Ich zdaniem dolegliwoci cielesne i fizyczny bl nie maj nic wsplnego z psychik, std te adna z nich w normalnych warunkach nigdy nie odwiedziaby psychologa. Osoby te nie zdaj sobie sprawy z zalenoci, jak istnieje midzy ich chorobami a ich psychologicznym procesem. Tego typu osob bya rwnie inna kobieta, ktra mnie kiedy odwiedzia. Jej jedynym problemem, jak mi powiedziaa, by nadmiar mleka w piersiach. Chciaa si tego mleka pozby. jej lekarz prbowa rnych metod, ale adna nie przyniosa skutku. W kocu wysa j do mnie mwic: - Moe by pani przynajmniej pewna, e on pani nie zaszkodzi. Kobieta ta, gdy tylko wesza do mojego gabinetu, natychmiast owiadczya: - Nienawidz psychologii. Nie wiem nic o swoich uczuciach, i nic mnie one nie obchodz. Mam jedynie kopot z piersiami. Chc si pozby z nich nadmiaru mleka. Przed laty zapewne nie uznabym tej kobiety za nadajc si do psychologicznej terapii, teraz jednak pomylaem, e moe to by interesujcy przypadek. Moje zainteresowanie wzbudzi przede wszystkim fakt, i kobieta ta miaa inny ni mj punkt widzenia, inn "religi", std te przyszo mi do gowy, e skoro zajmuj si ludzkim umysem i psychik, mgbym si od niej czego nauczy. Zaproponowaem jej, bymy w ogle zapomnieli o psychologii. - Porozmawiajmy o pani piersiach - powiedziaem. - Czy je pani lubi? - Niech pan nie zadaje takich gupich pyta - gwatownie zareplikowaa. - Mam pene, przepenione mlekiem piersi i chc si tego mleka pozby. Nie zamierzam da si wcign w te jakie psychologiczne dywagacje. Przeprosiem j i powiedziaem, e tak naprawd to wcale nie chciaem rozmawia o jej piersiach, a jedynie odniosem wraenie, e kopoty z piersiami stanowi dla nie problem. - Nie stanowi adnego problemu - odpara. - Nie mam psychologicznych problemw. - No c, dobrze, to co w takim razie zrobimy? - spytaem. - Zreszt, jak pan chce, jest pewna rzecz, o ktrej mog panu powiedzie: nienawidz swojego ma. On jest okropny. Nigdy mnie nie dotyka ani nie pieci, w ogle nie ma dla mnie czasu. Nienawidz go - oznajmia. Miaem wraenie, e w jej widzeniu ma moe by co z projekcji (Projekcja - przypisywanie innym ludziom cech, ktrych jednostka nie akceptuje u samej siebie lub bardziej oglnie: rzutowanie wewntrznych subiektywnych stanw danej osoby na rzeczywisto zewntrzn). Zapytaem, dlaczego nie porozmawia i tym z mem i nie opowie mu o swoich problemach?

  • Zasugerowaem, e by moe dziki takiej rozmowie m zrozumiaby, o co jej chodzi i razem mogliby sprbowa przezwyciy trudnoci we wzajemnych stosunkach. - Nie mog - odpowiedziaa. - On jest na to za gupi. Zmieniem sposb podejcia i sprbowaem inaczej. - Moim zdaniem przypisuje pani mowi niektre wasne cechy i zachowania - powiedziaem. - A w rzeczywistoci, by moe, to pani nie jest zbyt czua i o niego nie dba. - O czym pan mwi? - zapytaa, wyranie ju na mnie wcieka. - Jak na psychologa jest pan doprawdy bardzo gupi. Przeprosiem j po raz kolejny za pomyk, ona za mwia dalej. - Mog powiedzie o sobie jeszcze co, o czym powinien pan wiedzie. Miaam sen, w ktrym byam porzuconym dzieckiem. I to stanowio istot sprawy. Stwierdziem, i sen ten pokazuje, e powinna by wobec siebie cieplejsza, e powinna bardziej siebie kocha ni do tej pory, najwyraniej bowiem to ona sama w jaki sposb porzucia siebie. Wydawao si, e zaczyna rozumie. - Co pan ma dokadnie na myli? - zapytaa. - Na pocztek niech pani sprbuje by bardziej zepsuta - poradziem jej - rozpieszczona. Natychmiast j to zaintrygowao. Zapytaa, jak mogaby si do tego zabra. - C, niech pani sprbuje bardziej sobie pomatkowa - powiedziaem i przedstawiem jej kila podstawowych i nieskomplikowanych pomysw: eby spaa troch duej, zacza dawa sobie prezenty i temu podobne. - Po prostu niech pani nie bdzie dla siebie taka ostra - podsumowaem. Wychodzc z mojego gabinetu odwrcia si jeszcze i cakiem spontanicznie powiedziaa: - Ju wiem, dlaczego mam za duo mleka: po prostu go nie wypijam. Powinnam bardziej sobie pomatkowa. Jak wida, to problemy cielesne spowodoway, e kobieta ta zetkna si z psychologi. W gruncie rzeczy baa bardzo inteligentn osob. Miaa twarde ycie, a w zwizku z tym i dla siebie staa si twarda. Zatracia jakkolwiek naturalno uczu i w rezultacie jej ciao zaczo produkowa mleko, aby uczyni j matk. Ciao pragno dopomc jej w odnalezieniu macierzyskich instynktw i tym samym uczyni j bardziej mikk. Ponadto od duszego czasu nie miaa menstruacji. Byo to zwizane z faktem, e aby moga nauczy si sob opiekowa, musiaa by rwnie dla siebie dzieckiem. Wysaem j do bardzo opiekuczej kobiety psychologa, ktra w pracy z ni uzyskaa wspaniae efekty. Problemy owej kobiety z mlekiem w piersiach stanowi do typowy medyczny przypadek, w ktrym symptomy cielesne prbuj zmotywowa jednostk do cakowitej zmiany osobowoci. Przyjrzyjmy si przykadowi innej pacjentki, ktra nienawidzia psychologii, snw i objaww cielesnych. Kobieta ta umieraa na raka. Mia kila guzw na krgosupie i ogromny guz na szyi. Przysza do mnie, poniewa jej lekarz skierowa j z powodu tanatofobii (Tanatofobia - obsesyjny lk przed mierci). Zaraz po wejciu do mojego gabinetu ostrzega, e bya ju u psychiatry i nie zapacia mu, poniewa powiedzia jej, e umrze. Bya tak agresywna, e instynktownie nastawiem si do walki. By moe ostre starcie byoby dla niej korzystne. Wygldaa jednak na tak sab, i postanowiem zignorowa jej agresj, usi spokojnie i kontrolowa swoje reakcje. Co wicej, powiedziaem, e psychiatra mg si pomyli. Kobieta okazaa si jednak szczeglnie irytujca. Ju po kilku minutach przebywania z ni doskonale zrozumiaem, jak doszo do tego, i w psychiatra powiedzia jej, e umrze. Zdecydowaem si jednak wysucha jej historii, czciowo dlatego, eby sprbowa zwyciy w jej wasnej grze. Czemu bya taka wcieka? Powiedziaa mi, e powraca do niej koszmar senny i zapaci mi, jeeli jej pomog si go pozby. - Szara kobieta wychodzi z grobu, stapia si ze mn, a potem wraca do grobu. Boe, to jest potworna wizja, niech pan co zrobi, ebym moga si jej pozby, prosz, niech pan co zrobi - bagaa. Pomylaem, e by moe szara posta jest jej drugim "ja", lub te jej odwieczn jani, wchodzc do ciaa, a nastpnie opuszczajc to ciao po jej "mierci". Na podstawie snu przypuszczaem, i jest to jej proces zmierzajcy ku mierci, cho jej drugim, rwnolegym

  • procesem byo y i wykracza poza to ycie. Ale jak mogem jej o tym powiedzie, skoro nienawidzia jakichkolwiek myli o mierci i pragna jedynie pozby si ich? - Tak - zgodziem si. - To potworny sen. Nie mwmy o nim. Natychmiast si odprya. - Och, jest pan inteligentnym lekarzem. W kocu spotkaam kogo rozsdnego, ale chciaabym zniszczy ten sen i zacz cieszy si yciem. Miaam te sen o moim mu. To wstrtna kreatura. Robi wszystko, eby zohydzi mi ycie. nio mi si, e chciaam go zabi i niewiele brakowao, a bym to zrobia. Nie potrafiam si jednak zmusi. Doktorze, jak mam si pozby swojego ma? On chce mnie zniszczy. Odniosem wraenie, e m by obiektem jej agresji tylko w tym sensie, w jakim reprezentowa t jej cz, ktra odbieraa jej rado ycia. Std te zdecydowaem si pokaza wyranie, co jej m symbolizuje. - Dlaczego po prostu nie przestanie pani myle o mierci i nie zacznie cieszy si yciem? - zapytaem. Bya bardzo zdziwiona. Zachowywaa si tak, jak gdyby nie moga zrozumie, dlaczego pomys ten nie przyszed jej do gowy wczeniej. - W kadym bd razie nie sdz, eby miaa pani zaraz umrze - powiedziaem. - Niech pani gdzie wyjedzie i si zabawi. Niech pani pojedzie na narty. - Skd pan wiedzia, e lubi jedzi na nartach? - zapytaa. - Po prostu uwielbiam. - Zamilka na chwil, po czym powiedziaa: - Powinnam si zachowywa, jak gdybym miaa jeszcze setki lat. W ten paradoksalny sposb zintegrowaa nagle mier i niemiertelno. I susznie. Miaa teraz podwjne nastawienie: e wyjedzie i mio spdzi czas, a take, e bdzie ya tak, jak gdyby nie byo jej dane umrze, jak gdyby mier jej nie dotyczya. Pomys ten wwczas wiele dla niej znaczy. Oczywicie, jej fizyczne ciao kiedy umrze, lecz inna jej cz bdzie ya wiecznie, tak jak chciaa w to wierzy. Nie tumia w sobie lku przed mierci, lecz niewiadomie zdawaa sobie spraw, e bdzie y po mierci. Kilka tygodni pniej czua si zupenie dobrze. Nastawia si, e mio spdzi czas i po raz pierwszy w yciu naprawd cieszya si sob. Wysaa do mnie list, piszc, e uwolniem j od ma, psychologicznego ma, ktry - jak stwierdzia - symbolizowa jej wasne, zahamowane "ja". Wydaje mi si, e kobieta ta miaa proces indywiduacji przekraczajcy granice ycia i mierci. Niektrym ludziom niezbdne jest przekonanie, e bd yli wiecznie, podczas gdy innym bardziej odpowiada wiadomo, e ich aktualne ycie jest jedyne i adna dodatkowa moliwo realizacji siebie nie bdzie im ju dana. Potrzebne jest im przekonanie, e musz realizowa si wanie teraz. ycie w poczuciu nieuchronnej przemijalnoci wasnej egzystencji dla pewnych osb psychologicznie prawidowe, o ile myl o istnieniu nieprzekraczalnych granic ludzkiego czasu mona odnale rwnie w uch snach i wyobraeniach. Tym wanie osobom mwi, e musz zdawa sobie spraw, e ich choroba moe oznacza dla nich koniec, e nie wrc ju tutaj, by si dalej rozwija i e swoje ostatnie dni na ziemi powinni powici na walk o wasn integracj i osignicie peni swojej osobowoci. Widziaem w swojej pracy wiele potwornych cierpie. W ksikach opisuje si bohaterw piknie koczcych ycie, ale ja rzadko miaem do czynienia z takimi przypadkami. Moi klienci byli najczciej zwykymi ludmi umierajcymi nieszczliw mierci. Kiedy jednak powie si takim ludziom, e maj y tu i teraz, czsto zdarzaj si cudowne, wewntrzne przemiany. Przypominam sobie pewnego biznesmena lecego w szpitalu i umierajcego na raka. Mia przed sob zaledwie kilka dni ycia. Poszedem do niego raz z jego lekarzem. - Koczy si moje ycie, ale dziki Bogu jest jeszcze inny wiat, ktry mnie przyjmie - powiedzia sabym gosem umierajcy mczyzna. - Wierzy pan w inny wiat? - zapyta, zwracajc si do mnie. - W swj wierz, ale nie wiem, czy i pan mgby tam pj - odparem. Zaniepokoi si i zapyta, czy nie jest tak, e wszyscy mamy to samo niebo? Odpowiedziaem, e tego nie wiem i e mog mwi tylko o sobie. - Czy mia pan kiedykolwiek sen lub dowiadczenie cielesne wskazujce, e inny wiat istnieje? -

  • zapytaem. Odpar, e nie. - W takim razie dopki nie bdzie pan mia takiego snu lub wszechogarniajcego dowiadczenia, ktre przekona pana, e inny wiat istnieje, musi pan y tak, jak gdyby go nie byo - powiedziaem. Nie macie pojcia, jak jego lekarz si na mnie zezoci. - Nie zabieraj mu tego, w co wierzy! - rykn. Odparem mu na to, e id za procesem pacjenta, a nie za tym, w co wierz lekarze. W tym momencie pacjent odwrci si i zwymiotowa. Powiedzia, e nie czuje si dobrze. Poradziem mu, e jeli ma co jeszcze do zrobienia w yciu, to nie powinien krci si wok mierci, ale wrci do swoich spraw. Po czym wyszedem. Pniej dowiedziaem si od lekarza, e kilka godzin po moim wyjciu mczyzn odczono od kroplwek i po podpisaniu papierka zwalniajcego szpital od odpowiedzialnoci, wypuszczono go do domu. Mczyzna poszed najpierw do biura, gdzie uregulowa zalege sprawy, a potem do siebie, gdzie rwnie poustawia wszystko na swoim miejscu. Stan jego zdrowia gwatownie si poprawi, po czym nagle, po kilku miesicach, mczyzna zmar wzgldnie szczliw mierci. W sposb oczywisty potrzebowa wiary w to, e poza tym wiatem nie istnieje nic wicej i e nie bdzie mia ju adnej inne szansy na wyprostowanie swego ycia. Kady stanowi niepowtarzaln indywidualno. Czasami waciwe jest dla kogo branie kokainy i wejcie w miertelne, odlotowe dowiadczenia, a kiedy indziej pozostanie cakowicie na ziemi i ycie w taki sposb, jak gdyby nic innego poza tym wiatem nie istniao. Inny mczyzna, chroniczny schizofrenik, ni, e granice ycia na ziemi s przekraczalne, a zatem faktycznie bdzie mg rozwija si nawet po swojej mierci. Mczyzna ten by zamknity w zakadzie dla psychicznie chorych i mia gwatowne, stae ataki schizofrenii, w czasie ktrych dostawa napadw furii i twierdzi, e jest Bogiem lub Napoleonem. Czsto prbowa popeni samobjstwo i z tego powodu szef zakadu przysa go do mnie. - Chc po prostu umrze - powiedzia mi natychmiast, gdy tylko go zobaczyem. Mg to by jego proces zmierzajcy ku mierci, ale najpierw musiaem si o tym przekona. Postanowiem przeprowadzi eksperyment, ktry pozwoliby mi przyjrze si jego samobjczym tendencjom. Powiedziaem mu, e mam tabletki, po uyciu ktrych umrze. W rzeczywistoci bya to aspiryna, ale on o tym nie wiedzia. Bardzo mu zaleao, e je wzi. daem mu tabletki i obserwowaem go niezwykle uwanie, czekajc na podwjny sygna. Poszukiwaem jakiej czci jego osoby, ktra moga nie zgadza si z jego pragnieniem mierci. Ale nie pojawi si absolutnie aden lad jakiejkolwiek rozbienoci: caa jego dusza i ciao zgodnie pragny umrze. Obserwowaem jego skr, rozszerzenie renic, ruchy rk, palcw, suchaem uwanie jego oddechu i wszelkich dwikw, jakie wydawa. Nigdzie nie dostrzegem najmniejszej nawet oznaki, e waha si zay piguki. Wzi wszystkie pi. Wwczas powiedziaem mu, e to tylko aspiryna, ale musiaem zobaczy jego caociow reakcj, gdy aby mg mu pomc, potrzebowaem niezbdnych informacji. By bardzo zdeprymowany, e da si oszuka. - Nigdy jeszcze nie spotkaem uczciwego czowieka - powiedzia. - Nie byem wobec ciebie uczciwy, poniewa jako analityk musiaem si dowiedzie, czy denie do mierci jest rzeczywicie twoim procesem - wyjaniem. - Czy powiniene umrze, czy nie. - Nic mnie to nie obchodzi - odpowiedzia. Byem cakowicie przekonany, e w swoim procesie kierowa si ku mierci. Dalsze ycie byo dla niego po prostu zbyt bolesne. Opowiedzia mi pniej swj sen. nio mu si, e popeni samobjstwo i e w innym wiecie odkry, i postpi niesusznie. Interpretujc ten sen powiedziaem mu, e nie powinien umiera, gdy po mierci uzna to za niewaciwe. By to jeden z bdw w mojej pracy. Nie poszedem - w mylach - za jego procesem, zgodnie z ktrym powinien umrze, a nastpnie powrci, po uwiadomieniu sobie pomyki. Lecz mimo e zinterpretowaem sen nieprawidowo, podjem jednak waciwe dziaanie. Jego proces cielesny powiedzia mi, e chce on umrze i powinien umrze.

  • Zadzwoniem do jego psychiatry i powiedziaem mu, i jestem przekonany, e proces tego mczyzny zmierza ku mierci. - Nie chc, eby umar - owiadczyem - ale uwaam, e powinien mie prawo robi to, czego potrzebuje, to znaczy w tym wypadku zabi si. Opowiedziaem mu sen pacjenta. Sdz, i wwczas interpretowaem go nieprawdziwie. Nie byem jeszcze w wystarczajcym stopniu buddyst, by rozumie, e mg lub jest w stanie rozwija si po mierci. Cho byem wystarczajco wiadomy, by spostrzec, e to ycie nie byo jego biecym dowiadczeniem. Zaproponowaem mu, eby wzi sobie urlop. Ogromnie si ucieszy, e w kocu wolno mu bdzie opuci szpital. Zaraz po przyjedzie do domu zapisa si na prawo jazdy, zda egzamin, kupi pistolet i strzeli sobie w gow. Taki by jego koniec. Mczyzna ten w sposb niewiadomy mwi: - Tak, istnieje inny wiat. Ten, w ktrym yj z Arnym i z psychiatrami, nie jest jedynym wiatem. Powinienem by mu na to odpowiedzie: - Tak, inny wiat istnieje. Kiedy si zabijesz, zdasz sobie spraw, e mier nie jest lekarstwem na twj bl i wtedy wrcisz. Niestety, w owym czasie mj rozwj nie osign jeszcze takiego poziomu, bym mg mu to powiedzie. udao mi si jednak wyapa wszystkie informacje, ktre przekazywa, i byy one zgodne: jego sen i procesy cielesne mwiy mi, i ycie jest dla niego w obecnej chwili zbyt bolesne i e umrze, ale potem wrci. Nie tylko pewne manieryzmy i symptomy cielesne, ale te sama budowa ciaa pozwala wejrze w istot procesu danej osoby. Mj przyjaciel, student z mocno wysunit szczk, ktra sterczaa mu nienaturalnie, by uczestnikiem kursu prowadzonego przez znanego terapeut zajmujcego si ciaem. Terapeuta powiedzia studentowi, e jest zbyt napity i e jego szczka potrzebuje wikszej relaksacji. Zacz pracowa z tylnymi miniami podbrdka, woy studentowi palec do ust. i od rodka bada reakcje. Po pgodzinie szczka studenta przesuna si do pozycji bardziej "zrelaksowanej", a student poczu si oglnie lepiej, swobodniej. Jednak nastpnego dnia obudzi si apatyczny, straci ca swoj energi i zapa do jakiegokolwiek dziaania. Jego samopoczucie zaczo si pogarsza i stopniowo popada w coraz gbsz depresj. W kocu pojawiy si u niego tendencje samobjcze. Zosta pozbawiony caego swojego zdecydowania, ktre byo w jego szczkach. Zmieniajc fizycznie budow czowieka, mona zmieni rwnie jego psychologiczn struktur. Std te wida, jak niebezpieczne jest przeksztacanie ciaa jedynie ze wzgldu na jak teori medyczn czy idea fizycznego wygldu. terminu "normalny" nie mona uoglnia. Kady czowiek ma swoj wasn norm. Student nie czu adnego blu w szczkach. terapeuta po prostu zdecydowa, e s one zbyt "napite", e nie jest normalne mie tak wydatne szczki i postanowi to zmieni. Wtedy student przyszed do mnie po pomoc. Nie bardzo wiedziaem, jaka byaby dla niego najlepsza terapia, poniewa zmiany jego wzorcw zachowania nie spowodoway adne naturalne przyczyny. Zosta fizycznie odmieniony, ale go psychika jeszcze si do tego nie dostosowaa. Fizyczne przeksztacenie nie byo jego procesem, tymczasem samobjcze tendencje zdaway si wynika wanie z tych przeksztace. Zdecydowalimy si zwrci do Yijingu z pytaniem, co naley w tym wypadku zrobi. wyszed nam czterdziesty pierwszy heksagram, ktrego nazwa brzmi: "Przegryzajcy si przez". By to zadziwiajcy zbieg okolicznoci. Mg nam wyj kady z szedziesiciu trzech pozostaych heksagramw, ale to musia by wanie ten. Mwi on, e osoba potrzebuje mocnych szczk, by mc zdecydowanie przegryza si przez swoje problemy yciowe. Byo to dokadnie to, czego on nie robi w wystarczajcym stopniu. Jego zadaniem byo przebija si przez rne zewntrzne przeszkody, nie za unika ich, do czego mia skonnoci. Potrzebowa wicej zdecydowania, a nie rozlunienia si i wypoczynku. W tym momencie jego rozwoju wypoczynkowy stosunek do ycia po prostu mu nie suy. Ta historia z Yijingiem bya wprost niewiarygodna. Podobnie jak ciao i sny, Yijing rwnie ma

  • zwizek z procesem. By moe w innym momencie dla mojego przyjaciela byoby lepiej rozluni si i odpry, ale on wci jeszcze by w procesie "przegryzania si". Proces dotyczy tego, co Chiczycy nazywaj Tao. Wyznaczanie momentu, w ktrym ma nastpi zmiana w ciele, nie zaley od decyzji terapeuty, lecz gwnie od sygnaw, jakie ciao wysya. Szczki studenta byy wysunite do przodu. Symptom w nie wiadczy o jakiej patologii, lecz pokazywa, i niewiadoma cz jego "ja" domaga si, poprzez cielesne objawy, by by bardziej zdecydowany. On jednak nie zdawa sobie z tego sprawy. Nie by w stanie zrozumie sygnaw, ktre pyny do niego z wasnego ciaa. Gdyby sytuacja ta utrzymywaa si duej, ciao wykazywaoby tendencj do wzmacniania swoich sygnaw: stawaoby si coraz bardziej gwatowne i agresywne, ukadajc si w dziwaczne formy zewntrzne i tworzc grone choroby. Teraz, po owym przykrym dowiadczeniu, student uzyska wiksz wiadomo swojego ciaa. Stopniowo jego szczki zaczynaj regulowa si same i wracaj do bardziej "normalnej" pozycji. On sam wiadomie uwaniej wsuchuje si w swoje ciao i wykazuje wicej zdecydowania w yciu. Chwila jest ju do tego odpowiednia, a poniewa czyni on wysiki, by zbliy si do swojego procesu, jego szczki mog rozlunia si w sposb naturalny: skoro wiadomie wyapuje sygnay, ciao nie musi ju ich wzmacnia. Jzyk ciaa podobny jest do jzyka snw. Odbywa te jzyki daj nam sygnay, ktrych od wiadomego umysu nie moemy jeszcze otrzyma. jeli umys potrafi funkcjonowa zgodnie ze wskazwkami ciaa, wwczas ciao automatycznie odpra si. Stan napicia ciaa musi by czym spowodowany. Napicie to czemu suy i nie wolno go arbitralnie rozadowywa. jeli bdziemy potrafili odnale i zintegrowa procesy objawiajce si w miertelnych symptomach, w snach penych znaczenia i mocy, czy te w dziwnych kolejach naszego losu, wwczas nie tylko poczujemy si lepiej i zyskamy wicej energii, ale rwnie odkryjemy, e nowe zachowania poszerzaj nasz osobowo i czsto przybliaj nas do granic naszych moliwoci. I tak symptom cielesny, choby pozornie mao znaczcy, moe sta si najtrudniejszym i najbardziej ekscytujcym wyzwaniem w naszym yciu! Najstraszniejszy symptom jest zwykle naszym najwspanialszym snem, ktry prbuje si urzeczywistni.

    Rozdzia IIIChoroba i projekcja

    Wikszo ludzi nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia projekcji. Tymczasem, obok chorb, stanowi ona problem, ktry dotyczy kadego czowieka. Projekcja jest normalnym zjawiskiem psychologicznym, tak normalnym, jak fizyczne dolegliwoci. Zaczynasz kogo kocha lub nienawidzi, przenosisz na drug osob swoje negatywne lub pozytywne uczucia, i nawet nie wiesz, e s to twoje projekcje. Projekcja jest czym tak potnym, i rzutowane na ciebie cudze negatywne emocje mog wywoa w tobie chorob. I odwrotnie: pozytywna projekcja jest w stanie wzmocni ci lub sprawi, e poczujesz si lepiej. Jung, mwic o projekcji, mia na myli uczucie poirytowania na kogo lub doznawania silnych przey, gdy o kim myli. Jak wiadomo, ludzie mog rzutowa na innych wszystko, ci znajduje si w nich samych, a czego sami sobie jeszcze nie uwiadamiaj. Moemy projektowa swoj mdro lub gupot, brak uczu, nietolerancj, egoizm, byskotliwo i tym podobne. Najwaniejszy problem zwizany z projekcja polega na tym, e nadzwyczaj trudno jest si jej pozby. Wiele rzutowanych negatywnych uczu tkwi w ludziach latami. Nie omijaj one nawet psychologw, ktrzy zawodowo zajmuj si ich rozpoznawaniem i powtrn integracj. Dostrzec projekcj w sobie samym jest prawie niemoliwe. Niektre projekcje mona usun poprzez intensywn prac nad sob, ale bardzo czto konieczne jest ich przeycie, to jest wejcie w rzeczywist walk z sob, na ktr co rzutujemy. Walka ta, jak atwo sobie wyobrazi, przynosi znaczne lepsze efekty, jeli jestemy w stanie dostrzec przeciwnika w sobie samych. Niemniej jednak, gdy s to zmagania na mier i ycie lub gdy my wanie okazujemy si ich ofiar, naley zajmowa si przede wszystkim zewntrzn rzeczywistoci, o projekcji za mwi dopiero w drugiej kolejnoci. Projekcje czsto zwizane s z yciem ciaa, co stanowi jeden z powodw, dla ktrych tak trudno

  • jest je zintegrowa. Stwierdzenie to uzyskuje peny sens dopiero wwczas, gdy przypomnimy sobie, e sny s lustrzanym odbiciem tego, co dzieje si w ciele. W snach znajduj si rwnie projekcje, std te nierzadko przeplataj si one z chorob. Pomylmy o kim, kogo nie lubimy. Osoba ta najprawdopodobniej jest dla ns w jaki sposb niebezpieczna, inaczej bowiem bymy si ni a tak nie przejmowali. Nie kocha nas, nie popiera, jest zbyt dominujca, za, le do nas nastawiona itp. Ta negatywna osoba lub dokadniej negatywna projekcja zwykle okazuje si negatywnym sposobem, w jaki traktujemy pewne aspekty samych siebie. Rni szamani i uzdrowiciele dawno ju niewiadomie wiedzieli o tym, jak moc moe mie projekcja. Std te na caym wiecie, w Chinach, Indiach, Afryce, Ameryce Poudniowej i na Alasce rozpowszechniony jest pogld, e czowiek choruje wwczas, gdy ktry z jego wrogw uywa wobec niego czarnej magii. Dzisiaj, dziki wysikom wspczesnej psychologii, nie tylko wiemy, jak szkodliwi mog by wrogowie, ale wiemy rwnie, e czsto istniej oni w nas samych. W historii, ktr chc teraz przedstawi, zobaczymy, w jaki sposb choroba wie si bezporednio z istnieniem w nas wewntrznych negatywnych postaci. Przyszed do mnie kiedy mczyzna z wielkim wolem: by to guz okalajcy gruczo tarczycowy. Mczyzna projektowa potworne rzeczy na swojego ojca. W aden sposb nie potrafi uwolni si od dzikiej nienawici do niego, mimo i przez wiele lat chodzi do rnych terapeutw. Jego zdaniem ojciec by zimnym, dogmatycznym i sztywnym czowiekiem, ktry chciaby o wszystkim decydowa. Jednak pacjent w nie przyszed do mnie z powodu swoich problemw z ojcem. Twierdzi, e chcia mnie zobaczy, poniewa przeraao go ogromne wole i myl o operacji. - No tak - powiedziaem, gdy pokaza mi swj potworny guz na gardle. - Jak go czujesz? - Nie czuj tam adnego blu - odpar. - W ogle swoim ciaem specjalnie si nie interesuj, tak e nie sdz, eby terapia idca w tym kierunku bya dla mnie odpowiednia. Szczerze mwic, praca z ciaem wydaje mi si obca i po prostu mnie drani. - W porzdku - zgodziem si. - Bdziemy robi tylko to, co chcesz. - Ale ja nie wiem, co chciabym robi. Wiem tylko, e czuj si okropnie. Prosz ci, pom mi. Przez dziesi lat rozmawiaem z rnymi analitykami o tym swoim cholernym ojcu i mam ju tego do. Wiem o nim wszystko i nadal go nienawidz! Przy tym ostatnim zdaniu mocno klepn si w kolano. - Nienawidz go! - Znowu uderzy doni w kolano, po czym zacz krzycze: - Arny, ja po prostu okropnie nienawidz, nienawidz, nienawidz! Cay czas wali w swoje biedne kolano. Jestem do dobrze wyposaony na wypadek takiej reakcji i natychmiast pomylaem o swoim worku do bicia: by moe mgby mu pomc. - Zobacz, tam jest worek do bicia - powiedziaem. - O co ci chodzi? - zapyta. - I co z tego, e jest tam twj worek do bicia? - Chc, eby sobie pofolgowa - zaproponowaem mu. - Nienawidzisz swojego ojca, wic nienawid go jeszcze mocniej, nie powstrzymuj si, tylko trzanij go z caej siy, bij go, ale staraj si to robi bardzo wiadomie. Podszed do mojego worka i zacz w niego wali, wali i wali, krzyczc jednoczenie: - Nienawidz ci! Nienawidz ci! Mao tego: wywali w moim worku dziur, wsadzi w ni rk i wali dalej. wrzeszcza przy tym tak gono, e po dziesiciu minutach ochryp. Ale i wwczas jeszcze wali, tyle tylko e teraz ju prawie szepta: - Nienawidz ci! Nienawidz ci! Oddycha gboko i chrapliwie, a cae jego ciao trzso si z nienawici. W kocu zapytaem, czy nie zechciaby przesta, poniewa niemal zupenie ju straci gos. - Nie - wyszepta. Krzycza, charcza i paka, dopki nie doszed do wygldu. Nagle usiad spokojnie na pododze i powiedzia: - O Boe, to przecie ojciec zawsze zabrania mi bi i krzycze? Co si tutaj zdarzyo? Ojciec tego mczyzny by wadczy, ostry i patriarchalny. Ale mczyzna

  • ten mia rwnie wewntrznego ojca, ktry ogranicza go od rodka. Oznacza to, i mj pacjent za bardzo si kontrolowa, a jego ojciec stanowi symbol tego, jak on sam traktowa swoje problemy. Zbyt duo czasu powica na mylenie, analizowanie i rozmowy o swoich kopotach z ojcem. W ten sposb kontrolowa swj podstawowy proces, ktry zwizany by z gniewem, krzykami i biciem. Inaczej mwic, pracowa nad kompleksem swojego ojca tak, jak by to robi jego ojciec! Kiedy mczyzna ten przyszed do mnie po raz pierwszy, mwi cicho i spokojnie. Pozbawiony by wszelkiej energii i wyglda na chorego i zaamanego. Cala jego energia zostaa uwiziona w jego ojcu lub, inaczej mwic, w jego gardle. Krzyczc i wrzeszczc wyrzuci z siebie zo i maoduszno, przy czym upiek w ten sposb dwie pieczenie na jednym ogniu: pozwoli, by jego proces poszed we waciwym kierunku i jednoczenie uwolni energi uwizan w swoim gardle. Musia uwiadomi sobie, e to jego ojciec obecny w nim samym kontroluje go, cho, paradoksalnie, jedynym sposobem, w jaki mg do tego doprowadzi, byo nauczenie si poprzez ciao, co to znaczy wyzwoli si spod kontroli. Ciekawe jest, e kopoty, jakie w mczyzna mia ze swoim gardem spowodoway, i zacz zdawa sobie spraw, ze swojego gosu i ze znajdujcego si w gardle centrum wiadomoci. Nie tylko psychika ma swj proces indywiduacji polegajcy na tym, e czowiek uczy si rnych czci samego siebie, ale posiada go rwnie ciao, dc do odkrycia wszystkich swoich moliwoci. Ciao ma wiele orodkw i punktw, w ktrych usytuowana jest wiadomo. Korzysta ona z projekcji psychologicznych problemw, by stymulowa odkrywanie rnych jego czci. Kopoty z odkiem wzmacniaj wiadomo w obszarze odka, problemy z szyj pozwalaj nam lepiej zda sobie spraw z relacji, jakie zachodz midzy gow a ciaem, natomiast kopoty z sercem powoduj zazwyczaj, e bardziej uwiadamiany sobie wasne uczucia. Podstawowe cechy psychologiczne charakteryzujce jednostk, takie jak kompleks negatywnego ojca bd matki, w cigu lat ulegaj stopniowej przemianie i przenosz si do rnych orodkw ciaa. Wydaje si, i ten sam psychologiczny kompleks moe spowodowa, e w pewnym okresie ycia nasza uwaga skupi si na nogach, a w innym bdziemy zajmowali si swoimi plecami. Podobnie jeden chroniczny problem cielesny jest w stanie czy si z rnymi problemami psychologicznymi, i tak raz nasz kompleks matki moemy odnale w odku, a innym razem pojawi si tam nasz ojciec. Owa rnorodno psychologicznych problemw zwizanych z jednym lub kilkoma orodkami cielesnymi sprawia, e jednowymiarowe psychosomatyczne badania prbujce okreli, jakiego rodzaju zachowania tworz specyficzne symptomy, okazuj si bezuyteczne. W danym momencie moemy powiedzie tylko tyle, e jeli rzeczywicie dokopiemy si do korzeni procesu, wwczas nasze projekcje mog zosta zintegrowane, a nasze dowiadczenie choroby radykalnie si zmieni. Czy zatem praca nad procesem moe czowieka uzdrowi? Jest to Niesychanie draliwy problem. Zapewne pamitacie, jak w pierwszym rozdziale opisywaem proces, odrniajc go od stanw. Choroba i uzdrowienie s jedynie przystankami w biegu pocigu. Moecie zosta na tych przystankach lub wrci do wagonu. Natomiast dla mnie, i dla naszej energii yciowej, uzdrowienie i choroba s tylko stanami. Jeli kto pracuje z procesem, wwczas interesuje go przede wszystkim cakowity proces yciowy, a nie poszczeglne stacje na drodze pocigu. Taki czowiek chciaby przejecha ca tras. Twj proces moe ci przynie wszystko, czego w danym czasie potrzebujesz. jeeli nauczysz si poda za swoim procesem bez wyznaczania sobie konkretnych stacji lub celu, wwczas bdziesz mg osign peni swej osobowoci. Twoje ycie stanie si bogatsze, nauczysz si redukowa projekcje i integrowa bl. W tym miejscu mona uczyni inn ciekaw uwag: projekcja sama w sobie rwnie jest procesem. Nie wystarcza powiedzie, e masz kompleks negatywnego ojca. Stanowi to zaledwie przystanek na drodze pocigu. Zrobiby lepiej, gdyby siad do wagonu, dowiadczy swoich emocji, a nastpnie po jakim czasie wysiad na stacji o nazwie Wgld. Moesz zacz od nienawici do swojego ojca, po czym skoczy, gdy staniesz si po trosze taki jak on: zdolny do chodnej i intelektualnej analizy wszystkich zjawisk. Proces poprowadzi ci od emocji do wgldu. Ale jeeli sprbujesz osign stacj o nazwie Wgld bez uprzedniego przejcia przez przystanek zwany Emocj, wwczas nigdy nie dojdziesz do miejsca swego przeznaczenia. Mczyzna z

  • mojego ostatniego przykadu prbowa osign wgld nie dowiadczajc przedtem fizycznych przejaww swojego afektu i przez dziesi lat pracy nie zrobi nic ze swoimi problemami. W praktyce, ktr prowadz, spotykam ludzi znajdujcych si we wszystkich moliwych miejscach pomidzy emocj a wgldem. Niektrzy zatrzymuj si na emocji, podczas gdy inni zbyt dugo pozostaj we wgldzie. Tylko nieliczni podejmuj podr, dokdkolwiek by ona prowadzia. Ludzie nie nauczyli si pracowa z wasnymi uczuciami. Jest to najwikszy problem, z ktrym si spotykam. Tylko w jednym na milion przypadkw matka lub ojciec mwi do swoich dzieci: - Powiedz mi, jak si czujesz w odku, w nogach, w stawach? Odpowiedz mi o swoim blu gowy. Wrcz odwrotnie: caa nasza kultura nastawiona jest przeciwko zbytniemu odczuwaniu blu. Ludzie nie potrafi kocha samego siebie, ale bd musieli si tego nauczy, by mc zmieni swj stosunek do wasnego ciaa. Nie ma innej drogi. Bardzo wane jest umie zaakceptowa bl, usi z nim i wyranie do odczuwa. Wiele negatywnych projekcji bierze si z zablokowanych kanaw, nieuwiadomionych emocji i braku propriocepcji. Pozytywna projekcja moe okaza si tak samo niebezpieczna, jak negatywna. Oznacza to, i cigle jeszcze nie kochamy samych siebie. W rzeczywistoci, pozytywna projekcja jest nawet trudniejsza do zintegrowania, poniewa wydaje nam si tak bardzo przyjemna. Tymczasem jest w niej co, co nas zubaa, i dlatego z punktu widzenia psychologii, stanowi ona powane zagroenie. w brak stosunku do wasnego ciaa powoduje, e na prac z ciaem ludzie godz si z wielkimi oporami i s przy tym bardzo niemiali. Miaem kiedy pacjenta, ktry umiera na raka. By w agonii. O swoich licznych przerzutach ba caym ciele w ogle nie wspomina. Kiedy poszedem do niego do szpitala, chcia mwi wycznie o swojej onie. - Moja ona, Arny ... - skary si i cigle tylko syszaem: "moja ona" to, "moja ona" tamto. - Ona jest taka zimna, nigdy mnie nie pocauje, nie potrzyma za rk, nic, tylko zawsze jest zmczona. To porzdna i inteligentna kobieta, ale na pewno nie sodka. Przypadkowo akurat znaem jego on i nie bardzo mi si to wszystko zgadzao. Wiedziaem, e kobieta ta potrafi by sodka i troskliwa. Podejrzewaem zatem, e gwny problem stanowi zachodzce midzy nimi relacje. To, co on odczuwa po swojemu, nie musiao by zgodne z prawd. Std te chciaem si dowiedzie, co on na ni projektuje i jak sobie z tym radzi. Byo to dla mnie bardzo wane. - Co wic miabym robi? - zapyta mnie po tym jak odbylimy dusz rozmow na temat pracy z ciaem. - Dlaczego nie mgby sam bardziej o siebie zadba? - zasugerowaem mu. - Jeli twoje ona o ciebie nie dba, to dlaczego sam tego nie zrobisz? - Ale w jaki sposb? - zapyta zdziwiony. - Nie wiem - odparem. - Kady jest inny i nie ma na to adnej gotowej recepty. Po prostu powiniene bardziej o siebie zadba. - Ale co to znaczy "bardziej o siebie zadba"? - nalega. - No dobrze - powiedziaem. - A co by chcia, eby twoja ona zrobia? - Chciabym, eby mnie obja i pooya mi gow na piersi - oznajmi. - W porzdku - powiedziaem. - Sprbuj mi to dokadnie opisa. - To zabawne: jej gowa jest na mojej piersi, ona mnie obejmuje, ale jako nie myl o seksie - opisywa swoj wizj. - Po prostu sucham jej oddechu. - To moe wobec tego posuchajmy razem, jak oddychasz - zaproponowaem. - Zgadzasz si? Mj pomys wyranie mu si spodoba. Dla tego szedziesicioletniego szwajcarskiego dentelmena byoby to czym rwnie niestosownym, jak noszenie smokingu przez siedemnastoletniego hipisa. jednake umierajcy ludzie zawsze maj skonnoci do sprbowania czego nowego, on za wiedzia, e ju niewiele ycia mu zostao. Zaczlimy wic razem sucha jego oddechu. Po chwili poprosiem go, by sprbowa oddycha mocniej. Wyda z siebie gone, gbokie odgosy przez jakie dwadziecia minut. Gbokie oddychanie spowodowao u niego hiperwentylacj. Po chwili zacz si mia. - Och, dlaczego nie robiem tego wczeniej? - mwi. - Czuj si pijany ... Nie wiem, co si stao

  • z moim blem. - Jakim blem? - zapytaem zdziwiony. - Wszystkie te moje guzy ... cay ten bl znikn - odpowiedzia. Oddycha tak przez nastpne dwadziecia pi minut, podczas gdy ja wzmacniaem ruchy jego ciaa. - Obserwuj swoje ramiona, gdy si podnosisz - mwiem. - Patrz na rytm swoich ramion. - Miaem przez chwil fascynujc wizj - powiedzia po jakim czasie. - Odchodziem w przestrze i byo tam niezwykle piknie. Co mam teraz robi? Czsto si zdarza, e po jakich pitnastu minutach pracy z ciaem zmienia si kana z proprioceptywnego na wizualny i osoba zaczyna fantazjowa. tego rodzaju praca ogromnie podwysza wiadomo ciaa i odczuwania wewntrznego. Powstajce wizje, bdce zadziwiajcymi fantazjami, poruszaj czowieka emocjonalnie i fizycznie. Stanowi to obraz fizycznego dowiadczenia. Podobnie jak w wypadku koncentrowania si przy medytacji nad snem lub obrazem, po jakim czasie mona poczu je w swoim ciele. Po tej wizji mj pacjent zasn. Przynio mu si, e siedzia w kole, gdzie na kadego mczyzn jedna kobieta. Kobieta, mczyzna, kobieta mczyzna, wszyscy siedzieli razem. Mczyzna mg kocha si z kobiet siedzc naprzeciwko, ale mj pacjent spostrzeg, e midzy jego penisem a pochw kobiety znajduje si kawaek drewna, ktry musia usun. I na tym koczy si jego sen. Zapytaem go, z czym kojarzy mu si drewno. - Drewno, dure, gupiec - odpowiedzia. Zda sobie wtedy spraw, jak gupio si dotychczas zachowywa w stosunku do swojego ciaa. Po ujawnieniu cielesnych problemw i uzyskaniu wikszej wiadomoci swojego ciaa, udao mu si rwnie wej w kontakt z tym, co Jung nazywa anim, czyli kobiec czci mczyzny. Ona symbolizowaa jego ycie uczuciowe i zdolno do spostrzegania i fizycznego odczuwania samego siebie. Razem popracowalimy jeszcze troch z ciaem, dziki czemu mg bardziej zbliy si do niego, a w konsekwencji, rwnie do swojej ony. Stosunki midzy nimi znacznie si poprawiy. Jego guzy spowodoway, e rozwin swoj osobowo, sta si bardziej wraliwy i zacz dba o siebie. Nie zmarnowa ostatnich chwil koczcego si ycia i, zgodnie z jednym ze swoich snw, umar jako osoba o duym stopniu indywiduacji. To, czy praca z ciaem okae si skuteczna, zaley wycznie od pacjenta. Niektrzy ludzie stanowi typ kinetyczny: wykazuj skonno do dziaania z przedmiotami (jak w mczyzna walcy w mj worek do bicia) i maj w sobie procesy wyraajce si w ruchu fizycznym, zewntrznym, ekstrawertywnym i dramatycznym. Ale s te ludzie, dla ktrych tego rodzaju dziaania byyby cakowicie niewaciwe i proszc, by si w ten sposb zachowywali, mona ich co najwyej kompletnie zniechci, pogarszajc jeszcze ich stan. pacjent z guzami by bardzo introwertyczny i nie ujawnia przede mn wszystkich swoich uczu. Siedziaem przy nim czterdzieci minut i w tym czasie jedynie oddychalimy razem, a ja go obserwowaem. Potrafiem zrozumie, e jego procesem byo po prostu odczuwanie wszystkiego gboko w sobie. Natomiast mczyzna z wolem potrzebowa wyrazi siebie znacznie bardziej gwatownie i zewntrznie. Wielu terapeutw uwaa, e wszystko naley wyrzuca z siebie na zewntrz i odreagowa, gdy tym czasem, jak widzielimy, nie jest to suszne, zaley bowiem od indywidualnego procesu. Projekcje s zjawiskami psychosomatycznymi i dla ich przeprowadzenia, usunicia i zintegrowania potrzebny jest nie tylko psychologiczny wgld, ale rwnie pena wiadomo ciaa. Domagaj si one wiadomej propriocepcji i kinestetyki, i nie da si ich usun, dopki nie zacznie si korzysta z nieznanych i nie uywanych kanaw wiadomoci.

    Rozdzia IVZmiany kanaw

    Fascynujce zjawisko, ktre nazywam zmian kanaw, stanowi centralny punkt pracy ze nicym ciaem. Procesy mog przerzuca si gwatownie z kanau suchowego do proprioceptywnego, z odczuwania do wizualizacji lub z wizualizacji do ruchu. jeeli jestemy w

  • stanie pj za procesami tak, jak one wchodz i wychodz z ciaa, moemy wwczas porusza si zgodnie z przepywem ycia i sta si wiadkami zadziwiajcych zjawisk.Pracowaem kiedy z klientem, ktry mia dziwny nawyk odginania si do tyu. Odgina si tak mocno, e postanowiem zachci go, by sprbowa odgi si jeszcze bardziej: chciaem zobaczy, czy uda mi si wychwyci, co takiego w tym odginaniu byo dla niego wane. Odchyli si do tyu, a potem zacz odchyla si w inny sposb, to znaczy do przodu. Powiedzia, e czuje potworne napicie w plecach. Kiedy si tak pochyla do przodu, pooyem do midzy jego opatkami i zapytaem, co chciaby, ebym teraz zrobi. Poprosi, ebym pociera jego plecy w gr i w d krgosupa. Nagle natknem si na grudkowaty wze. Gdy nacisnem w guzek troch mocniej, mczyzna krzykn z blu. Sdziem, e lepiej bdzie wycofa si, ale on poprosi, ebym nacisn to miejsce jeszcze raz, ebym naciska je bez przerwy. Kiedy tak naciskaem, to mimo i bl w jego plecach narasta, w dalszym cigu baga mnie, bym robi to dalej. Jest w ludziach silna potrzeba odczuwania wasnego blu. Bl, podobnie jak energetyczne centra, rozbudza wiadomo i bardzo czsto stanowi pocztek jej wielkiego wzrostu. Naciskaem guzek dalej, a bl sta si tak intensywny, e mczyzna nagle wykrzykn "Widz to!", automatycznie zmieniajc kana. Mj pacjent pocztkowo rusza plecami, a nastpnie zanurzy si w wewntrznym odczuwaniu swojego blu. Poruszajc swym ciaem i wyginajc je, mczyzna gwatownie zmieni kana, dziki czemu pojawi si obraz. jest to wane. Kiedy sytuacja staje si zbyt kracowa o trudna do zniesienia w danym kanale percepcji, kiedy ludzie dochodz do pewnej granicy lub progu, dowiadczenie przeskakuje automatycznie do innego kanau. Pracowaem z tym mczyzn przez okoo sze miesicy, ale nigdy przedtem nie zaobserwowaem u niego takiej zmiany. Mj palec cigle znajdowa si na jego plecach. Przytrzymaem go tam jeszcze przez chwil, po czym zwolniem ucisk. - Widz to! - wykrzykn znowu. - Widz to! - Co widzisz? - zapytaem. - Opowiedz mi. - Widz, jak kto stoi za mn i szturcha mnie palcem w plecy. - Dlaczego ci szturcha w plecy? - chciaem si dowiedzie. - On mwi, e powinienem by bardziej uczciwy. A ja nie jestem uczciwy, nie pokazuj tego wszystkiego, co we mnie siedzi. Naprawd przykro mi, e jestem taki niemiay. Ten palec mwi mi, e po prostu musz by bardziej uczciwy. Ponownie pooyem palec na jego plecach i wzmocniem to. - Bd bardziej uczciwy, nie wahaj si - powiedziaem. I wwczas zacz mi opowiada o wszystkich tych sprawach, ktre dotychczas trzyma w sobie i o ktrych przedtem nawet nie wspomina. Swoim wasnym zmysem propriocepcji, to znaczy poprzez umiejtne dotykanie jego plecw, odkryem w nim, drugim czowieku, co co stanowio dla niego otwarcie drogi, pozwalajcej mu opowiedzie o wielu sprawach, ktre trzyma gboko w sobie. Zmiana kanau proprioceptywnego na wizualny odblokowaa w nim drzwi, tak dugo dotd zamknite. Zmiana kanaw stanowi dla mnie jeden z najbardziej interesujcych aspektw pracy ze nicym ciaem. W pewnym momencie, gdy nie mona ju wytrzyma blu, nastpuje przeskok. Dotyczy to zarwno kanaw fizycznych, jak i psychicznych. Na przykad omdlenie spowodowane jest zmian kanaw w chwili, gdy nie potrafimy znie blu zwizanego z pewnym dowiadczeniem. Czsto zdarza si, e mamy wwczas sen lub wizje, ktre s kluczem do naszego procesu. Wizj nazywam zachodzce w kanale wizualnym potne, szokujce dowiadczenie. Zazwyczaj towarzyszy mu rwnie mocne dowiadczenie cielesne. Tak czy inaczej, wizualizacja blu powoduje, i bl znika. W przypadku tego mczyzny znikn nie tylko bl, ale i wze na jego krgosupie. Mczynie udao si zintegrowa to, co jego guzek prbowa mu pokaza. Dziki temu sta si bardziej uczciwy i by w stanie zrozumie swoje dowiadczenia cielesne. Co te takiego w czowieku, ktra z jego czci, tworzy owe wzy i wizje? Myl, e jest to absolutnie prawdziwa, pena i wielokanaowa osobowo, ktr nazywam nicym ciaem. nice ciao moe wyraa si w kadym poszczeglnym lub we wszystkich naraz kanaach, o ktrych wspomniaem. Moe rwnie uywa kanau telepatycznego lub objawia si w snach. Kiedy

  • amplifikujesz symbol z marzenia sennego, ujawniajcy si wwczas proces jest prawdziwym tob, tym, kim bye przed swoim narodzeniem i kim bdziesz po swojej mierci. To samo dzieje si podczas amplifikacji symptomu cielesnego: pojawia si wwczas pena i wieczna osobowo. nice ciao stanowi empiryczn nazw tajemnicy, ktra w praktyce wyraa si poprzez sny i ycie ciaa. Spostrzegem, e kiedy zaczynam pracowa ze snem, za kadym razem dochodz do problemw cielesnych i vice versa. Gdy nice ciao ujawnia si, praca z ciaem u praca ze snem staj si wymienne. nice ciao stanowi t cz czowieka, ktra prbuje wzrasta i rozwija si w biecym yciu. jest mdrym przewodnikiem przekazujcym informacje w wielu rnych wymiarach. Jeli przekaz odbywa si poprzez ciao, mamy do czynienia z symptomami, jeli poprzez sny, wwczas s to symbole. Sdz, e najlepiej jest w stanie to przekaza moja wasna historia zwizana ze zmian kanaw. Kiedy, w rodku nocy obudziem si z blem i spostrzegem, e nie mog unie rki: moje rami byo czciowo sparaliowane. Nazywa si to zapaleniem nerwu i jest niesychanie bolesne. Postanowiem, e popracuj nad tym razem ze studentami, ktrzy brali udzia w prowadzonym przeze mnie w Zurychu treningu terapeutycznym. Zaczem amplifikowa bl. Kiedy cofnem rk, bl by tak rozdzierajcy, e niemal zemdlaem. Dochodzc do granicy utraty przytomnoci zmieniem kana z proprioceptywnego na wizualny. Ujrzaem stojcego za mn starego Indianina. Trzyma rk na moich plecach dokadnie w tym miejscu, w ktrym przeszywa mnie w potworny bl. przeskoczyem do kanau suchowego: - Masz si zmieni - usyszaem gos mwicego do mnie Indianina. Zapytaem w rozpaczy, jak mam to zrobi. - Masz ju ponad czterdzieci lat i musisz si zmieni - odpar. - Nie chc, eby nadal utosamia si z istot ludzk. Wciekem si. - Ale ja przecie jestem istot ludzk, jestem normalnym czowiekiem: mam swoj praktyk, rodzin ... wyno si std. - Nie, teraz musisz zacz identyfikowa si z duchem - nalega. - Czy ty zwariowae? Nie jestem adnym duchem - zaprotestowaem. - Jestem po prostu zwykym facetem paccym podatki. - W porzdku - powiedzia. - Jeli nadal bdziesz rozmawia ze mn w ten sposb, zabij ci. Wstrzsno to mn i poczuem si przekonany: zgodziem si sprbowa bardziej utosami z tym starym Indianinem i rozejrze si w jego wiecie. Spostrzegem, i rzeczywicie do tej pory postpowaem zgodnie z pogldami innych ludzi na temat tego, kim jestem i co powinienem robi. Std te postanowiem zmieni swj dotychczasowy sposb ycia, sta si bardziej indywidualn jednostk. Pomimo i byem osob niezbyt konwencjonaln, Indianin mwi mi, e powinienem jeszcze bardziej zbliy si do swego niepowtarzalnego "ja". Po tym dowiadczeniu poszedem do domu i pooyem si spa. Mj bl zela i przynio mi si, e szedem ciek. Co byo za mn .. Powoli odwrciem si, i to by on, wielki jak drzewo ... moje drugie "ja". Liczy sobie tysic lat i prbowa mi powiedzie, e powinienem utosami si ze swoim rzeczywistym wiekiem, ze swoj prastar osobowoci. W tamtym czasie nie byo to dla mnie atwe do przyjcia, ale sygna pojawi si z tak si, i pomylaem, e naleaoby chocia sprbowa. Zastanowiem si wwczas, czy powinienem uzna swoje zapalenie nerwu za symptom cielesny i sta si cakowicie za niego odpowiedzialny, czy te po prostu pj z tym do lekarza. Postanowiem zosta z ble, wzi odpowiedzialno za Indianina i pozwoli mu, aby mnie odmieni. Za kadym razem , kiedy bl stawa si trudny do zniesienia. przeczaem si do swojego drugiego "ja" i rozmawiaem z nim. Trwao to przez cay miesic: intensywny bl, zmiana kanaw i wejcie w kontakt z moim drugim "ja". Podczas gdy stan mojego ramienia poprawia si, ja zmieniaem si radykalnie. Moje drugie "ja" sprawio, e staem si medium, ktre mogo zaglda w ludzk przeszo i wszystko mi o niej mwi. I to w okoo osiemdziesiciu procentach zgodnie z prawd. Moje drugie "ja" przez cay czas pozostaje rozbudzone, chwilami tylko trac z nim kontakt, ale cigle istnieje ono w mojej wiadomoci. Mwi do mnie, a ja czuj jego obecno. Nadal jeszcze, jak kady, robi mnstwo gupich bdw, ale nierzadko potrafi by bardzo wiadomy. Czasami wraca do mnie owo uczucie,

  • e jestem prastar osobowoci, niezalen od kultury, konwencji i czasu. Przeywam w ten sposb swoje wasne nice ciao, ktre obecnie nie jest ju jedynie wizj: stao si czci mojego penego cielesnego dowiadczenia. Jedna z moich klientek swoj prac ze nicym ciaem rozpocza wychodzc w wikszym stopniu od snu ni cielesnego symptomu. Bya to bardzo praktyczna, cho zarazem wstydliwa kobieta, ktra w owym czasie miaa kopoty w kontaktach z innymi ludmi, poniewa trudno jej byo wyraa swoje uczucia. przynio jej si, e bya ze mn i e razem poszlimy do kliniki, gdzie spotkalimy inn moj pacjentk, z ktr wwczas pracowaem. W trakcie naszej sesji zapytaem j, z kim jej si kojarzy pacjentka z kliniki, a ona odpowiedziaa, e kobieta ta zabija koty. Byem ciekawy, w jaki sposb, jej zdaniem mgbym pracowa z kobiet, ktra zabija koty, na co odpara, e najprawdopodobniej powiedziabym jej, eby bya kotem i eby sprbowaa pobawi si t sytuacj. zaproponowaem, bymy popracowali nad kobiet z jej snu i zasugerowaem, e w tej naszej pracy powinna by kotem. - Dobrze, ale nie bardzo wiem, jak to zrobi - wahaa si. - No a co robi koty? - zapytaem. - Miau, miau. Gwatownie zmienia kana i ku mojemu zaskoczeniu staa ju na czterech apach, niewiadomie przyjmujc pozycj kota w jodze. Wygia swj grzbiet w wysoki uk, po czym westchna gboko i z powrotem opucia grzbiet. zacza wysuwa jzyk do przodu, jak kot. - Och, czuj straszny bl w plecach! - zawoaa. - A co si dzieje z twoimi plecami? - zapytaem. Wwczas przypomniaa sobie, e jakie osiem lat temu dokucza jej potworny bl w dolnej czci plecw. Wprawdzie niejasno napomkna mi ju o tym wczeniej, ale poniewa by to fragment informacji bez kontekstu, nie zwrciem na wikszej uwagi. teraz jej ciao pracowao wanie nad tym. Nigdy nie mwi ludziom, w jaki sposb i kiedy maj pracowa z symptomami. zachcam ich jedynie do takiej rzeczy, o ile tego pragn i ich ciao wysya odpowiednie sygnay. - O mj Boe, tak mnie okropnie bol plecy i ma to jaki zwizek z kotem - stwierdzia. - Kiedy przyjmuj taka pozycj, czuj si lepiej. Jest to interesujcy przykad pracy z ciaem, ktra wynika z dowiadczenia snu. Gdybym interpretowa w sen, powiedziabym tak: - Moja droga, w swoich kanaach z ludmi powinna by troch bardziej kotem. Oznacza to, e powinna pokaza pazury, od czasu do czasu sykn na ludzi wok ciebie i parskn jak kot. Nie bj si, bd sodka, pie si z nimi, ale bd te kotem ju teraz, wobec mnie. Nigdy nie przyszoby mi do gowy zajmowa si jej plecami: w cielesny problem pojawi si w wyniku pracy ze sen. Teraz ju mogem jej powiedzie, e powinna by kotem. Zrozumiaa. i nie oznacza to tylko, e ma mwi "miau", czy te sta si w wikszym stopniu kobiet, ale e powinna nauczy si zachowywa jak kot, by kotem caym swoim ciaem i postpowa bardziej stanowczo, a mniej ulegle w swoich kontaktach z ludmi. jest to rwnie przykad na to, w jaki sposb joga moe pojawi si w pracy ze nicym ciaem, i to nie jako stosowana technika, ale wypywajc naturalnie z procesu jednostki. Gdy pracuje si ze nicym ciaem, nigdy nie wiadomo, co si moe zdarzy. terapeuta nie opiera si na jakim wczeniej przyjtym programie, nie stosuje dobrze sobie znanych sztuczek czy chwytw i musi polega wycznie na wasnej wiadomoci. Kiedy podam za indywidualnymi procesami cielesnymi poszczeglnych ludzi, przechodz przez wszystkie moliwe rodzaje pracy z ciaem, jakie kiedykolwiek istniay, a take te, z ktrymi nigdy si jeszcze nie spotkaem. Czasami zdarza mi si nawet uzyska zupenie niespodziewane efekty. Ostatnio pracowaem z zaawansowan grup studentw. Jednej ze studentek dokucza ostry bl plecw, ale nie miaa ona pojcia, co to jest ani co z tym zrobi. Przypuszczaa, e moe to by podranienie nerww. Kiedy obudzia si w rodku nocy w straszliwym szoku. Obudzi j sen. zaczlimy pracowa z jej blem. Powiedziaa mi, e ma wraenie, jak gdyby kto przygniata jej plecy z potworn si. jeden ze studentw stan wwczas za ni i zacz naciska jej plecy, amplifikujc dowiadczenie blu. Tego popoudnia pracowalimy w chacie w grach. Nagle rozleg

  • si gony huk od strony przebiegajcej nie opodal drogi. Okazao si, e zderzyy si dwa samochody. Jeden z nich cofa si i uderzy w przd drugiego. Tak przynajmniej sdzilimy na pocztku. Widzielimy, jak waciciele pojazdw wyskoczyli ze swoich samochodw i rozpoczli gorc dyskusj. Zakcio to nasz spokj i zdekoncentrowalimy si. Syszelimy, jak na siebie krzycz. Studentka, z ktr pracowalimy, wydawaa si szczeglnie poruszona tym wypadkiem. Kiedy zapytalimy, dlaczego a tak wyprowadzio j to z rwnowagi i dlaczego zdarzyo si to akurat teraz, stwierdzia, e moga to by synchroniczno. - Nie wiem, czy bya to synchroniczno - powiedziaem - ale ciekawy jestem, co si teraz w tobie dzieje? Koncentrujesz si obecnie na czym innym. Poprzednio skupiona bya na swoich plecach, a teraz przerzucia si do innego kanau i koncentrujesz si na drodze. Co si w tobie dzieje? - C - odpara - widziaam jak ta kobieta w pierwszym samochodzie zacza si cofa i uderzya w drugi samochd, ktry sta za ni. To nie on j popycha, ale ona cofaa si na niego. A to dua rnica. - Ale jak to si ma do tego, co my tutaj robimy? - zapytaem. - Robilimy to niewaciwie - powiedziaa. - To ja powinnam napiera tyem na niego, a nie on mnie popycha! Sprbowalimy tak zrobi. Zacza napiera tyem na studenta stojcego za ni. Zamienili si rolami i ona znalaza si z tyu. Student popchn j plecami i wwczas nagle krzykna: - Nie popychaj, nie cofaj si na mnie. Przesta, wszystko mi utrudniasz, jeli nie przestaniesz, zabij ci! Zapytaem j, dlaczego chce zabi sam siebie. Ten kto, kto znajdowa si z tyu i wypowiedzia te sowa, rzek: - Przesta, bo ci zabij, ja jestem Bogiem ... Chc, eby ty przestaa popycha mnie. Pozwl, aby ycie byo takie, jakie jest, a rzeczy dziay si tak, jak maj si dzia. Nie przejmuj si, bd rozluniona. Przesta prbowa popycha mnie na si do rnych rzeczy. To ty jeste t, ktra sprawia kopoty. Musz ca moc ci si przeciwstawia o dlatego bol ci plecy. Stwierdzia, e Bg powiedzia jej, aby si rozlunia i nie przejmowaa, a ja zgodziem si, e to powinno by dla niej dobre. W zwizku z tym pooya si na pododze i zacza bardzo gboko oddycha, tak jak si to robi w jodze (pranajama). Potem, majc oczy cigle zamknite, zacza paka. Nie odzywaem si do niej, wzmacniajc jedynie ruchy jej ciaa: pooyem rk na jej klatce piersiowej i delikatnie naciskaem. Prbowaem zamplifikowa jej uczucia zgodnie z rytmem oddechu. Przypominao to troch sztuczne oddychanie. Po chwili zacza oddycha z dugimi przerwami, a po jej policzkach popyny zy. - Mj Boe - powiedziaa - czuj si tak, jakbym bya razem z Bogiem, czuj si tak, jak gdybym bya Bogiem. - To dobrze, zosta z nim - rzekem. Wwczas przeya wstrzsajce, wygldajce na narkotyczne dowiadczenie religijne (cho bez uywania jakichkolwiek narkotykw). Powiedziaa mi pniej, e kiedy nio jej si, i otrzymaa przepikny kamie, ktry kojarzy jej si z Bogiem. I teraz to wspaniae przeycie zostao jej dane. Byo to jak sen, ktry prbuje si urzeczywistni. - Tak, wiem, e do tej pory yam niewaciwie - stwierdzia wychodzc z tego dowiadczenia. - Stale prbowaam popycha swoje ycie i nigdy nie mogam uwierzy, e powinno ono toczy si tak, jak si toczy, swoj wasn drog. Teraz, kiedy przestaam