andzia Do stodoły do siana. Co by jo tam robiła? Matka by ... · Spiewnik biesiadny Piosenki z...

11

andzia

Stoi Andzia w ogrodzie, CPo kolana we wodzie. D7 GStoi Andzia w ogrodzie, w ogrodzie, C F CPo kolana we wodzie, we wodzie. F C

Chodź ty Andziu, chodź sama, Do stodoły do siana.Chodź ty Andziu chodź sama, chodź sama, Do stodoły do siana, do siana.

Co by jo tam robiła? Matka by mnie zabita. Co by jo tam robiła, robiła, Matka by mnie zabiła, zabiła.

A ty matce tak powiydz,Że ty idziesz na spowiydź.A ty matce tak powiydz, tak powiydz,Że ty idziesz na spowiydź, na spowiydź.

To się matka ucieszy,Że jej Andzia nie grzeszy,To się matka ucieszy, ucieszy,Że jej Andzia nie grzeszy, nie grzeszy.

A o trzeciej tej nocy, Andzia woła pomocy. A o trzeciej tej nocy, tej nocy, Andzia woła pomocy, pomocy.

A za jakieś pół roku,Andzia nosi przy boku.A za jakieś pół roku, pół roku,Andzia nosi przy boku, przy boku.

Spiewnik biesiadny Piosenki z tamtych lat.indd 11 2011-04-29 13:07:36

12

A za jakieś trzy lata,Syn się pyto: kaj tata?A za jakieś trzy lata, trzy lata,Syn się pyto: kaj tata, kaj tata?

A za jakieś dziesięć lot,Syn się pyto: kaj tyn dziod?A za jakieś dziesięć lot, dziesięć lotSyn się pyto: kaj tyn dziod, kaj tyn dziod?


13

angelina

W majowy, piękny wieczór, gdy zobaczyłem cięTwe włosy wiatr rozwiewał a ty wciąż śmiałaś sięSpostrzegłem, że na pewno już zakochałem sięW cudownej Angelinie co ciągle śmieje się

Ref.:Angelino, pozostań mą jedynąO Angelino na zawsze przy mnie bądźAngelino ja kocham imię tweO Angelino czy wierzysz mi czy nie

Przyjęłaś moją miłość, szczęście dawałaś miCieszyłem się jak dziecko, gdy tak mówiłaś miŻe nigdy nie odejdziesz, że wciąż chcesz przy mnie byćPocieszać mnie uśmiechem, gdy smutno będzie mi

Ref.:Angelino, pozostań mą jedyną...

Minęły dni radości, rozstania nadszedł czasJuż nigdy nie odwiedzi mnie Angelina maOdeszła Angelina, zostały tylko łzyRozpacz i tęsknotę pozostawiła mi

Ref.:Angelino, pozostań mą jedyną...


14

ani.me,.ani.be

Ani me ani be ani kukuryku Lew się tak wyraził problemów bez liku Ani me ani be ani kukuryku Owca krowa kogut jaki tego powód

Na wybory do obory poszły z kołka dyrektory Popatrzyli powąchali swoje typy pozgłaszali Jeden wybrał owcę białą drugi krowę nieco starą Trzeci podszedł do koguta lecz nie brzmiała wspólna nuta

Ref.:Ani me ani be ani kukuryku Lew się tak wyraził problemów bez liku Ani me ani be ani kukuryku Owca krowa kogut jaki tego powód

Penetracja i lustracja i kościelna agitacja Pajęczyny żuki muchy Prusakolep na komuchy Jedni grają na parlament drudzy sieją tylko zamęt Wszelkich działań cała kupa i tak wyjdzie z tego figa

Ref.:Ani me ani be ani kukuryku...

Czemu tak się dzisiaj dzieje wszyscy gonią lew się śmieje Czemu nic się nie chce udać czekać trza na Boskie cuda Do Wigili czekać trzeba rykną głosy aż do nieba Nawet dzieci podsłuchają co zwierzęta w szopie grają

Ref.:Ani me ani be ani kukuryku...


15

ania

Czasem myślę o dziewczynie, dam, dam, ta dara dam Której Ania jest na imię, dam, dam, ta dara dam.

Ref.:Aniu, Aniu, Aniu przebacz mi Przebacz mi i nie gniewaj na mnie się Aniu, Aniu, Aniu uwierz mi Że ja Aniu kocham cię.

Ania była taka piękna, dam, dam, ta dara dam W domu lśniła jej sukienka, dam, dam, ta dara dam

Ref.:Aniu, Aniu, Aniu przebacz mi...

Teraz chodzisz po deptaku, dam, dam, ta dara dam I myślisz o swym chłopaku, dam, dam, ta dara dam

Aniu, Aniu, Aniu przebacz mi Przebacz mi i nie gniewaj na mnie się Aniu, Aniu, Aniu powiedz mi Czy ty jeszcze kochasz mnie.


16

apaszem.stasiek.był(stanisław.grzesiuk)Słowa i muzyka: autor nieznany

Apaszem Stasiek był, wkrąg znały go ulice, Em AmW spelunkach ciemnych, tam, gdzie podłe życie wre. H7 EmKochanką jego była zwykła ulicznica, Em Am Co gdzieś na rogu sprzedaje ciało swe. H7 Em

Pomimo to, Stach kochał swoją Hankę, D7 G AmChoć nieraz zbił, skatował aż do krwi D7 G Lecz kiedy znów przepraszał swą Bogdankę, H7 Em AmNo to tak do niej szeptał czule słowa te: H7 Em

Hanko, o tobie marzę wśród bezsennych nocy, Em Am Hanko, ja bez ciebie nie potrafię żyć H7 Em I wciąż bym się wpatrywał w twoje oczy, H7 Em Am I przy twym boku ja tylko chciałbym żyć. H7 EmHanko, twe ciało słodko pręży się, przegina, Em Am Hanko, daj usta, niech przeminie ból i żal. H7 Em Że w oczach łzy, to wiem, że moja wina, H7 Em Am Że życie płynie wśród tak burzliwych fal. H7 Em

Gdy Stach przekonał się, że Hanka go zdradziła, To się roześmiał swym okrutnym ha, ha, ha. W spelunkach, tam, gdzie granda wódkę piła I Stasiek pił, choć serce z bólu łka.

Po roku znów Stach spotkał swoją Hankę I w ręku błysnął długi, ostry nóż, I nożem w serce pchnął swoją Bogdankę, A nad jej trupem szeptał: cóż jam zrobił, cóż?!

Hanko, o tobie marzę...


17

babuleńka.i.koziołeczek

Była babuleńka rodu bogatego, Miała koziołeczka bardzo rogatego.

Ref.: Fik-mik, fik-mik, hop stynder, Madaliński kwita, z kopyta! Ciara, ciach, ciach, śpinderyndy, hu-ha! Mężura męża Barabasza Fuittasza. Barabiński, fuit-cin-ki obertasa, mazura. A ten koziołeczek był bardzo rozpustny, Wyjadł babuleńce ogródek kapusty.

Ref.: Fik-mik, fik-mik, hop stynder...

Wzięła babuleńka kijaska grubego Z ogródka wygnała koziołka psotnego

Ref.: Fik-mik, fik-mik, hop stynder.

Poszedł koziołeczek na rozstajne drogi, Wilcy go tam zjedli, zostawili rogi.

Ref.: Fik-mik, fik-mik, hop stynder,

Umarł koziołeczek, już więcej nie wstanie, Zaśpiewajcie wszyscy wieczne spoczywanie

Ref.: Fik-mik, fik-mik, hop stynder.


18

babySłowa: J. Nel Muzyka: R. Palester

Okręt w rejsie już od roku, aŁza do baby kręci w oku. a d aI choć twardy jest marynarz, dTo bez baby nie wytrzyma. aChoćby w ręku łamał sztaby, H7

To bez baby nie da rady. H7 E

Ref.:Baby, ach te baby, aCzłek by je łyżkami jadł (gdyby mógł). d aCo tu gadać, co tu kryć, dTrudno bez baby żyć. a E a

A na drzwiczkach mej kabiny Malowane są dziewczyny. Okręt się na falach kiwa, Babka rusza się jak żywa. Choć rysunek całkiem klawy, Brak tu jednak żywej baby.

Ref.:Baby, ach te baby...

Po pół roku już pływania Wracam sobie do mieszkania, A tam żona, me kochanie, Z jakimś gachem na tapczanie. Ja faceta w mordę leję,A ta stoi i się śmieje.


19


Potem mówię żonie, aby Zaprzestała tej zabawy, Bo, tak mówiąc ordynarnie, Pójdę z taką spod latarni, Lub zakocham się szalenie, Po raz drugi się ożenię.



20

bal.na.gnojnej(stanisław.grzesiuk)

Nie przespanej nocy znojnej dm gmJeszcze mam na ustach ślad, A7 dm U grubego Joska, przy ulicy Gnojnej, dm B Zebrał się ferajny kwiat. A7 dm Bez jedzenia i bez spania, dm gm Byle byłoby co pić, A7 dm Kiedy na harmonii Feluś zaiwania, dm B Trzeba tańczyć, trzeba żyć. A7 dm

Harmonia na trzy czwarte z cicha rżnie, dm A7 Ferajna tańczy, wszystko z drogi. dmZ szaconkiem, bo się może skończyć źle, dm E7 A7 Gdy na Gnojnej bawimy się. dm

Kto zna Antka, czuje mojrę, Ale jeden nie znał jej I naraził się dlatego na dintojrę, Skończył się z przyczyny mej. Jak latarnie ciemno świcą, Smętnie gwiżdże nocny stróż, A Kat Maciejewski, tam pod szubienicą, Na Antosia czeka już.

Harmonia na trzy czwarte z cicha łka, Ferajna tańczy, ja nie tańczę. Dlaczegóż bal na Gnojnej, jak co dnia, Gdy niejednej pary dziś brak?


21

bal.u.weteranów

Tam na balu wetyranów każdy zna tych panów, G Bo tam co nidzieli jest zabawy wieli. D GA kumityt wstempu bierzy sztyrdziści halerzy, Każdy przyzna szczerzy, ży wart, ży wart. D7 G D7G

Ref.:A muzyczka inu, anu, a muzyczka rżnie, GBo przy ty muzyczcy gości bawiu sie wysołu. D7 GWszystku jednu, czy to menska, czy to damska jest, Byle tyłku rżnęła fest, a fest. D7 G D7 G

A tam w kaci jakaś szarża mocnu si obraża: Tają mam nadgniotki, najży pan uważa! Ja ni bedym mówił wieli, ty cywilny cieli, Tylko w mordy strzeli fest, a fest.

Ref.: A muzyczka inu, anu, a muzyczka rżnie...

Tu znów jakaś lafirynda, maluwany lica, Pu sali si szwynda i szuka kibica.Ali ona gu ni znajdzi, bo una bidaczka, Pójdzi do Babaczka na szmelc, na szmelc.


Panna Józia przy bufeci wielki piniundz traci: Trzy gilajzy piwa frajirowi płaci.Bo ona u państwa służy, taj du niego jurzy: Sznycli mam w bratrurzy, ta przyjdź pan, przyjdź!



22

Du stolika panny Basi muturowy pcha si: Czy mni panna zechcy? Pytam panny ja si. Zrób mi panna choć nadzieji! Ja si z pana śmieji, Pan ni przy kuleji, ta już, ta już.


A w bufeci jakaś świnia wciąż si dupumina: Naj mi pan ni kiwa stawiaj tu trzy piwa! Ty du niego ani słowa, naj ci Bóg zachowa, Bo un z Kliparowa je gość, je gość.


A pud ścianu jakiś frajir w kuzaka si bawi, Boksyr ma w kiszeni, a majchir w rynkawi. Ty du niego ani słowa, naj ci Bóg zachowa, Bo un z Łyczakowa je gość, je gość.


O północy si zjawili jakiś dwa cywili, Mordy pudrapany, włosy jak badyli.Nic nikomu ni mówili, tyłku w mordy bili, Tak bal zakuńczyli, ta już, ta już. ref. A muzyczka...


23

ballada.o.łysych

Trzeba łysych pokryć papą, C G7

Lecz funduszy nie ma na to. CMy fundusze zdobędziemy, G7

Łysych papą pokryjemy. C

Czterech łysych się zebrało, Rolkę papy ukraść chciało, Lecz daleko nie uciekli, Bo „aniołki” ich przywlekli.

Posadzili ich w więzieniu, Żeby główki mieli w cieniu, Żeby włoski porastały, Żeby papy już nie brali.


24

banda

C G7 Precz smutki, niech zginą wspomnienia, niechaj płynąObsiądżmy ogień w koło z piosenką wesołą. CUśmiechnij się jasno, wnet wszystkie troski zgasną. G7

Podajmy sobie dłonie w piosence wesołej. C

Bo w naszej ferajnie wesoło jest, 2x FZabawić się fajnie i śpiewać też 2x CI zawsze mamy chęć na szał, 2x G7

Byleby śpiew wesoło brzmiał. 2x C

Bando, bando, rozstania nadszedł już czas. F C7

Bando, bando, na zawsze złączyłaś nas. Gm C7 FBando, bando, bez ciebie smutno i źle, F7 B Pożegnania to nie dla nas, o nie, Gm C7 FWkrótce znów spotkamy się. C7 F

Na żal nas nie bierze, bo dosyć smutku w mieście. Niech żyje nasza banda, a reszta karamba. Nam smutków nie trzeba, gdy w górze błękit nieba I gwiazdy z mgiełką siną nad głową nam płyną.

Bo wnaszej ferajnie wesoło jest...


25

biały.miś

Biały miś dla dziewczyny,Którą kocham i kochał będę wciąż.Lecz dziewczyna jest już z innymI pozostał mi po niej smutek, żal.

Ref.:Hej, dziewczyno!Spójrz na misia.On przypomni, on przypomni chłopca ci,Nieszczęśliwego, białego misia,Który w oczach ma tylko same łzy. 2x

Płynie czas, tak jak rzeka,I nie wrócą, nie wrócą tamte dni.W moim sercu jest dziś rana,Którą zetrzeć możesz tylko ty.

Ref.:Hej, dziewczyno!... 2x


26

biedroneczkiMuzyka: A. MarkiewiczSłowa: A. Tur i A. Feill

Uskarżał się mały muchomor,Pod brzózką się tuląc do mamy,Dlaczego, choć piękny rzekomo,Czerwony kapelusz ma w plamy.

Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie,U motylka plamek kilka służy ku ozdobie,W drobne cętki storczyk giętki liliowe tuli płatki,Ty mój grzybku też masz łatki i śliczny kapelusik,Więc niech stale cię nie smuci ten drobny biały rzucik.

Marysia błękitne ma oczy,A w bródce dołeczek uroczy,Lecz w sercu ma smutek po brzegi,Bo nosek Marysi jest w piegi.

Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie,U motylka plamek kilka służy ku ozdobie,W drobne cętki storczyk giętki liliowe tuli płatki,Bo na kropki widać moda, więc trzeba dojść do wniosku,Że w tym właśnie jest uroda, że piegi są na nosku.


27

bije.mama

Bije mama bije mama bije mnie C FŻe ja chłopców, że ja chłopców uwodzę G7 CNie wie mama nie wie mama jak to źle FWszystkie panny mają chłopców a ja nie G7 C

Ref.:Marysiu buzi daj mamy się nie pytaj 2x C G7 Mamusia tak robiła gdy jeszcze młodą była 2x C

Moja mamo moja mamo nie bij mnie Bo ja chłopców uszczęśliwiać bardzo chce Lecz nie mogę znaleźć tego jednego Powiedz mamo powiedz mamo dlaczego?

Ref.:Marysiu buzi daj...

Mówi mama, mówi mama, mówi mi, Żaden chłopiec nie zastąpi mamy ci. Widzi mama, widzi mama, ja to wiem, Ale słodkich ust chłopaka bardzo chcę.

Ref.:Marysiu buzi daj...

Mam ja chłopca, mam ja chłopca ładnego,On mnie kocha, on mnie kocha, ja jego.Chciałabym go, chciałabym go bardzo mieć,Ale nie wiem czy on tego będzie chcieć.

Ref.:Marysiu, buzi daj...

Bije mama, bije mama, bije mnie,Że ja chłopcom, że ja wianek daruję.Nie wie mama, nie wie mama jak to źle,Gdy od wianka głowa ciągle swędzi mnie!


28

blondyneczka

Od tylu dni, nie widziałem cię Zostały mi, smutne listy twe W których piszesz mi, jak ci bardzo źle Jak chciałabyś, znowu ujrzeć mnie

Moja mała blondyneczko, Czy ty o tym wiesz Tyle razy cię spotykam, W każdym moim śnie 2x

Lecz mi, przyjdzie taki czas Że wiosna wnet, znów połączy nas I spotkamy nagle u stóg gór By razem iść, szukać własnych dróg

Moja mała blondyneczko …


29

chachary

Stare baby powiadały, że chachary wyzdychały, DA chachary żyją i gorzałkę piją, H7 e A7 DLudziom spać nie dają, wszystkich w nosie mają. H7 e A7 D

Jedna baba drugiej babie wsadziła do nosa grabie. A chachary żyją...Jedna piszczy, druga wrzeszczy, a grabisko w nosie trzeszczy...A chachary żyją...Parę koni zaprzęgali, grabie z nosa wyciągali...A chachary żyją...A ty, babo, nie lamentuj, tylko nos se zacementuj...A chachary żyją...A ty dzisiaj nie wierz babom, niech se grabie w oko wsadzą...A chachary żyją...Raz krakowiak krakowiance zrobił cosik na słomiance...A chachary żyją...Na słomiance kolorowej, żeby dziecko było zdrowe...A chachary żyją...Tylko margaryna mleczna przeciw ciąży jest skuteczna...A chachary żyją...Chcesz mieć, chłopie, jak sprężynę, jadaj tylko margarynę...A chachary żyją...A jak nie chcesz prać pieluszki, zimną wodą zlewaj nóżki...A chachary żyją...Stoi Mańka pod chlewikiem i wyzywa Jaśka bykiem...A chachary żyją...Jak se Jasiek róg poprawił, całą Mańkę podziurawił...A chachary żyją...Moja ciocia z Ciechocinka robi siusiu co godzinka...A chachary żyją...Co godzina, co momencik, bo ma stary instrumencik...A chachary żyją...A mój dziadek był fryzjerem, golił ludzi glans-papierem...A chachary żyją...A mój wujek spod Sosnowca strącił ręką odrzutowca...A chachary żyją...


30

Każdy rolnik postępowy sam zapładnia swoje krowy...A chachary żyją...Zamiast wóz prowadzić, bracie, pij gorzałę i siedź w chacie...A chachary żyją...Ej, górniku, do cholery, znowu pójdziesz na L-IV...A chachary żyją...A kadrówki nasze wszystkie zapłacą ci za to pyskiem...A chachary żyją...Będą się z ciebie wyśmiewać i plotki w koło rozsiewać...A chachary żyją...Mój kolega w koniczynce spłatał figla swej kuzynce...A chachary żyją...Ona mdleje, ale my nie, bo zostanie to w rodzinie...A chachary żyją...A mój sąsiad Innocenty żyje tylko ze swej renty...A chachary żyją...Czasy chwali, że w porządku, bo ma wrzoda na żołądku...A chachary żyją...Cały Kraków się weseli, bo kapusie wyginęli...A chachary żyją...Dość się człowiek nawałęsa, nim dopadnie swego kęsa...A chachary żyją...Tak by można przez rok prawie, no bo żyje się ciekawie...A chachary żyją...Matuś moja, był tu Ignac, nie mogłam go z domu wygnać...A chachary żyją...Córuś moja, dać mu było, przecież by ci nie ubyło...A chachary żyją...Matuś moja, i wy macie, przyjdzie Ignac, to mu dacie...A chachary żyją...


andzia Do stodoły do siana. Co by jo tam robiła? Matka by ... · Spiewnik biesiadny Piosenki z...

Documents

Transcript of andzia Do stodoły do siana. Co by jo tam robiła? Matka by ... · Spiewnik biesiadny Piosenki z...