4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście...

32
nr 11/876 | 6 VI 2019 | ISSN 2543-7038 4 CZERWCA '89 STOCZNIOWCY I ROBOTNICY „POGONILI” KOMUNIZM str. 8 - 11 Huczne obchody miasta Gdańska W numerze: str. 8 Homo Popularis: wspominamy i wybieramy str. 4 „Solidarność” uczciła 4. czerwca str. 10

Transcript of 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście...

Page 1: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

nr 11/876 | 6 VI 2019 | ISSN 2543-7038

4 CZERWCA '89 STOCZNIOWCY I ROBOTNICY „POGONILI”KOMUNIZM

str. 8 - 11

Huczne obchody miasta Gdańska

W numerze:

str. 8

Homo Popularis: wspominamy i wybieramy

str. 4

„Solidarność” uczciła 4. czerwca

str. 10

Page 2: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

Takiej frekwencji może pogratulować nam Europa!Wybory do Parlamentu Europejskiego w tym roku zanotowały rekordową i tym samym historyczną frekwencję! Do urn poszło aż 46 % Polaków. A jak najważniejsze informacje przedstawiają się w liczbach?

Do Europarlamentu mandaty otrzymali:

• Spośród 866 kandydatów wy-braliśmy 52 europosłów.

• W Polsce do udziału w głosowaniu uprawnionych było 29 mln 994 tys. 623 wyborców.

• Jedne z lepszych wyników uzyskali też: Jarosław Wałęsa - 80 906 głosów oraz Jarosław Sellin - 77 374 głosów. Niestety obaj znaleźli się poza PE

• Wybierano w 27 286 obwodach.

• Frekwencja byłą najwyższa w historii – prawie 46%.

• Wyniki okazały się zadowa-lające dla Prawa i Sprawiedli-wości, które wygrało osiąga-jąc 45,38 proc. głosów, a co za tym idzie 27 mandatów poselskich.

• Koalicja Europejska (38,47%) już prawdopodobnie nie rozliczy Grzegorza Schetyny za przegrane wybory. Bo jak inaczej nazwać wynik KE. 22 mandaty być może satys-fakcjonują lidera KE przed kamerami telewizyjnymi, ale w gruncie rzeczy – jak obiecy-wał, takie nie zrobił!

• Koalicja Europejska (38,47%) już prawdopodobnie nie rozliczy Grzegorza Schetyny za przegrane wybory. Bo jak inaczej nazwać wynik KE. 22 mandaty być może satys-fakcjonują lidera KE przed kamerami telewizyjnymi, ale w gruncie rzeczy – jak obie-cywał, takie nie zrobił!

• Wiosna Roberta Biedronia zdobyła 6,06 %. głosów, a wśród 3 euro-posłów z formacji znalazł się sam lider. Teraz może liczyć na mie-sięczne wynagrodzenie w kwocie prawie 38 tys. zł miesięcznie! To zdecydowanie więcej (na fotelu włodarza oczywiście) niż Słupsku i Gdańsku łącznie!

• W województwie pomorskim triumfo-wała Koalicja Europejska. W Gdańsku na kandydatów KE zagłosowało aż 60,29%. wyborców.

Magdalena Adamowicz - 199 591 głosów

Anna Fotyga - 160 517 głosów

Janusz Lewandowski - 120 990 głosów

Page 3: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

Kiedy od dwóch lat mamy względny spokój z paniami, które wyzywająco ubrane, z różo-wym parasolkami w dłoni zaczepiały panów – zintensyfikowało się coś innego. Oczywiście ów problem już występował w Gdańsku nie-raz, jednak tej wiosny osiągnął prawdziwe apogeum! Dlatego też zainteresowani dobrym wizerunkiem Gdańska, poruszamy ten temat. Można by rzec, że nie jesteśmy jedynymi, którzy dostrzegają ten problem i jego rangę! Cały czas dochodzą do nas bowiem sygnały od mieszkańców poirytowanych takim stanem rzeczy. Nie ma osoby, która podczas spaceru Długim Targiem nie natknęła się na cygankę z kubeczkiem zaczepiającą wszystkich dooko-ła, żeby tylko jej coś wrzucić. Aby dodatkowo zadziałać na uczucia przechodniów na rękach najczęściej trzyma niemowlę. A niech tylko ktoś spróbuje ominąć ją bez wrzucenia złotów-ki, temu od razu pluje się pod nogi i szepcze przekleństwa... Na gdańskiej starówce dzieje się zatem jak w prawdziwym koszmarze. Co ciekawe przez ostatnie dwa lata bardzo dużo weekendów wakacyjnych spędzałam w Poznaniu i Wrocławiu. Tamtejsze uliczki Starego Miasta to moje ulubione miejsce spacerowe. Tylko, że tam nie spotkałam się nigdy z takim incydentem, który odbywa się nieustannie w stolicy Pomorza. Pytanie tylko dlaczego nikt w tej sprawie nie interweniuje?

A tu dzieje się prawdziwy „teatr”. Cyganka nigdy nie jest sama.

Towarzyszy jej co najmniej dwójka dzieci. Aby jednak nie zostać

posądzonym o zmuszanie dzieci do żebrania, co jest niezgodne

z prawem, daje się malcom małe akordeony na których rzępolą bez

ładu i składu irytując przechodniów. Dzieci na tych rozwalających się

instrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się z nich

wydobywa, trudno nazwać melodią.

To brzmi raczej jak test cierpliwości dla uszu spacerowiczów. Dodatkowo, aby zwrócić na siebie uwagę dzieci siedzą najczęściej pod Neptunem, czyli w miejscu, gdzie dziennie robi sobie pamiątkowe zdjęcie setki ludzi.

Gdańsk od lat walczy z bezdomnością i żebractwem, szczególnie dzieci. Ale biorąc pod uwagę „krajobraz” gdańskiej starów-ki w tych działaniach musi być jakaś luka! Chodzi oczywiście o lukę w prawie. Dlaczego Rada Miasta posiadając odpowiednie kompe-tencje i narzędzia nie może jedną uchwałą

zmobilizować straży miejskiej do pilnowania porządku w najczęściej uczęszczanej przez mieszkańców i turystów części Gdańska? Dlaczego gdańszczanie swoimi podatkami utrzymujący strażników miejskich muszą być narażeni na taki dyskomfort? Chyba każdy się zgodzi, że nagabywanie, wyciąganie ręki po pieniądze i – w razie braku reakcji – plucie pod nogi i przeklinanie nie jest dla nikogo przyjemne. A przecież już chyba każdy wie o tym, że żebractwo to wolny wybór. Miasto Gdańsk uruchomiło mnóstwo kanałów po-mocy takim ludziom i nikt kto nie chce, nie musi zostać na ulicy. Ale cygańskie rodziny rządzą się swoimi prawami. Im zbieranie pieniędzy na ulicy zwyczajnie się opłaca. Bo cyganki nie tylko zbierają do kubeczka, ale też proponują wróżenie z ręki, chmur i czego tylko przechodzień sobie zamarzy. Wystarczy przez chwilę stanąć z cyganką by już kilka minut później zorientować się, że z kieszeni czy torebki zniknął portfel.

Gdzie więc w takiej sytuacji jest policja i straż miejska? Nasi funkcjonariusze są przecież na tyle inteligentni aby

wiedzieć, że rzępolenie na akordeonie cygańskich dzieci to nie sposób zarobku,

a zwyczajne zmuszanie do żebractwa. A to jest zakazane, tak jak kradzież!

Jak to się stało, że grupka imigrantów żyje ponad polskim prawem? Czy

naprawdę nie da się nic zrobić, czy może władzom miasta nie chce się nic zrobić?

Warto zatem odpowiedzieć sobie na py-tanie: ile są warte te wszystkie kampanie promocyjne Gdańska, jeśli przyjeżdżającym do nas turystom zapadnie w pamięć żebractwo w centrum miasta i irytujące nagabywanie? Czy o taki wizerunek stolicy Pomorza władzom miasta chodzi? Oj, chyba nie...

IT

3

Dwutygodnik Pomorskiod 1990 roku

Redakcja i współpracownicy:dr MICHAŁ ANTONISZYN - redaktor naczelnyEWA PERŁOWSKA - redaktor prowadzący MICHAŁ WODZIŃSKI - korekta MAŁGORZATA RYPIŃSKA - dziennikarzIZABELA TRELA - dziennikarzEWA GRABOWSKA - fotoreporterkaTADEUSZ KROTOS - rysownik

REDAKCJA:tel. 698 666 [email protected]@twojwieczor.plwww.wieczorpomorze.pl

www.facebook.com/twojwieczor

ADRES KORESPONDENCYJNY:ul. Andrzeja Grubby 5/11, 80-180 Gdańsk

WYDAWCA:Gdańskie Wydawnictwo PrasoweZa treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowia-da. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów tekstów i adiustacji. Tekstów nie zamó-wionych redakcja nie zwraca.

na zdjęciu: Weronika

Jeden szczegół, który „psuje” efektKażdy, kto choć raz odwiedził Gdańsk musi przyznać, że nasza Starówka jest po prostu piękna. Unikatowe kolorowe kamienice, Motława i oczywiście srogo patrzący na wszystkich z góry Władca Mórz i Oceanów. Ten przepiękny krajobraz starego miasta psuje jednak jeden istotny element. I to nie tylko psuje, a wręcz szpeci i bardzo irytuje mieszkańców i turystów. Żebracy.

Page 4: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

Dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach – Jedyny w Polsce lekarz specja-lizujący się w medycynie męż-czyzn, która swój „warsztat medyczny” doskonaliła m.in. w Niemczech, z międzynaro-dowym certyfikatem Lekarza od Zdrowia Mężczyzn (Män-nerärztin CMI). Obecnie eks-pert wielu programów telewi-zyjnych o zdrowiu np. „Cofnij czas” - emitowanego w telewizji TVN Style. Absolwentka Aka-demii Medycznej we Wrocławiu, gdzie przez 5 lat pracowała w Klinice Endokrynologicznej. W Gdańsku znana jako prekursorka i założycielka Poradni Medycyny Zdrowia Mężczyzn w Polsce w Swissmed Gdańsk oraz Polskiego Towa-rzystwa Promocji Medycyny Męskiej „Achilles”. Na tej niwie działa ak-tywnie także za granicą m.in.: w Międzynarodowym Kongresie Zdrowia Mężczyzn w Szwecji. Doświadczenie zdobywała w klinikach endokryno-logicznych w Katowicach i Warszawie. Przez 32 lata prowadziła prywatną praktykę skupiającą się głównie na medycynie mężczyzn we Frankfurcie nad Menem. Aktywnie uczestniczy w wielu międzynarodowych kongre-sach i konferencjach dotyczących medycyny męskiej. Jest autorką dwóch książek: „Testosteron. Klucz do męskości” i „Książka tylko dla mężczyzn”. Swoich pacjentów ujmuje serdecznością i holistycznym podejściem do człowieka, co sprawia, że nawet kiedy są już zdrowi lubią odwiedzać „swoją panią doktor Ewę”.

4

Przybliżamy sylwetki nominowanych - lekarze w czubie!

Garść foto-wspomnień z archiwum Gazety Wieczór Pomorze

Finał plebiscytu Homo Popularis zbliża się wielkimi krokami. Abyście Państwo jednak byli w pełni merytorycznie przygotowani do oddania głosu, zgłębiamy sylwetki nominowanych. W tym numerze dwóch pretendentów reprezentujących świat medycyny! Dr Ewa Kempisty-Jeznach oraz dr Jakub Mowiński.

plebiscyt

Lek. med. Jakub Mowiński – marzył o archeologii... a został lekarzem, specjalistą II stopnia neurologii. Absolwent Gdańskiej Akademii Medycz-nej. Podczas odbywania stażu w szpitalu psychiatrycznym w Gdańsku, otrzymał propozycję poszerzenia praktyki lekarskiej na sferę diametralnie inną, szerszą i chyba bardziej nieprzewidywalną niż leczenie... W organi-zację służby zdrowia wszedł zatem nagle prywatyzując okoliczne ośrodki zdrowia. Najpierw w Turzu i Swarożynie. Przychodnie, które były w opła-kanym stanie, ze starym, nienadającym się do pracy sprzętem wyre-montował za pieniądze pożyczone od rodziny (głównie od mamy, która również jest uznanym neurologiem), część pieniędzy dołożyła gmina, po-zostałe pozyskał w ramach dofinansowań z NFZ-u. Dziś jest właścicielem nie tylko świetnie prosperującego Zespołu Opieki Zdrowotnej Medical w Tczewie z najnowszym sprzętem diagnostycz-nym, ale także 15 przychodni na terenie powiatu gdańskiego, tczewskiego i starogardzkiego oraz 10 aptek. Sieć przychodni Medical stała się przez lata tym samym miejscem, które gwarantuje wielopozio-mowe świadczenia medyczne z zakresu zarówno medycyny ogólnej, jak i specjalistycznej. Dzięki doskonałej organizacji pracy i racjonalnemu prowa-dzeniu budżetu Medicalu przez Jakuba Mowińskiego, ośrodki zdrowia, które miały upaść świad-czą dziś usługi medyczne na euro-pejskim poziomie.

Statuetkę Homo Popularis 1995 r. otrzymuje wojewoda gdański Maciej Płażyński

Marszałek Senatu prof. Longin Pastusiak

Statuetkę obiera admirała floty, nawigator morski, dowódca ORP „Gdynia” i 1 dywizjonu Kutrów Rakietowo-Torpedowych oraz 3 Flotylli Okrętów Ryszard Łukasik

W gronie najpopularniejszych Pomorzan znalazł się także właściciel salonów samochodowych Bogdan Fota

Homo Popularis zostaje dyrektor TVP o. Gdańsk Bogumił Osiński

Statuetkę Homo Popularis otrzymuje Wladysław Gaworecki

Page 5: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

plebiscyt

Homo Popularis – zdania Czytelników coraz bardziej podzieloneCieszy nas niezwykła aktywność Czytelników w plebiscycie Homo Popularis 2018. Ale mimo to zapraszamy Państwa do jeszcze większej aktywności! I nadmieniamy, że Homo Popularis to najstarszy pomorski plebiscyt, który początki datuje na rok 1991. Wybieracie Państwo osoby cieszące się na Pomorzu dużym uznaniem i znaczną popularnością. Kto ten zaszczytny laur otrzyma zależy tylko od Was!

Jak głosować?W każdym numerze Gazety Wieczór Pomorze znajduje się kupon

plebiscytowy, który należy uzupełnić nazwiskiem swojego faworyta lub faworytów i przesłać na adres korespondencyjny redakcji, podany na s. 3. Swoje głosy można oddawać również drogą elektroniczną, wysyłając e-mail na adres: [email protected], w tytule

wiadomości należy wpisać: Homo Popularis, a w treści wiadomości: imię i nazwisko Państwa faworyta.

Jak rozstrzygany będzie plebiscyt?Z nadesłanych przez Państwa propozycji wybierzemy 10 nazwisk,

z największą liczbą głosów.

Poniżej publikujemy listę pretendentów do tytułu Homo Popularis, na których najczęściej padają Państwa głosy:

• Jolanta Sobierańska -Grenda – Prezes Szpitale Pomorskie Sp. z.o.o.

• Zbigniew Nowak – przedsiębiorca, budowniczy Wyspy Spichrzów

• Stanisław Lamczyk - poseł• Natalia Partyka

– tenisistka stołowa• Polikarp Maciejczyk

– przedsiębiorca, mecenas kultury

• Ewa Kempisty-Jeznach – jedyna w Polsce specjalistka medycyny mężczyzn,

• Dorota Kolak – aktorka • Waldemar Bonkowski – senator • Aleksandra Dulkiewicz

– prezydent miasta Gdańska• Błażej Konkol – prezes

Związku Gmin Pomorskich• Magdalena Adamowicz

- europoseł• Katarzyna Kowacz

– koncertmistrzyni Cappella Gedanensis

• Joanna Duda-Gwiazda – działaczka Solidarności

• Piotr Czauderna – radny miasta Gdańska

• Jan Kleinszmidt – przewodniczący SSWP

• Sławomir Niecko – prezes RËNK S.A.

• Sławomir Rybicki - senator• Szymon Sędrowski – aktor

Teatru Miejskiego w Gdyni• Jerzy Detko – muzyk, leader

zespołu Detko Band• Dorota Arciszewska

-Mielewczyk - poseł• Paweł Huelle – pisarz• Maria Lewandowska

– bizneswoman, znana gdańska gastronom

• Przemysław Dyakowski – muzyk• Jarosław Bierecki

– b. radny SSWP, mecenas pomorskiej kultury

• Maciej Świeszewski – prof. ASP w Gdańsku

• Kacper Płażyński – przewodniczący klubu PiS w RMG

• Maciej Kosycarz – fotograf, właściciel agencji KFP

• Jan Hlebowicz – historyk• Anna Jamróz-Szadaj

– samorządowiec, najpiękniejsza Polka roku 2009

• Hanna Bakuła – pisarka

• Ryszard Świlski – wicemarszałek województwa pomorskiego

• Mirosław Chyła – burmistrz Pelplina

• bp Zbigniew Zieliński – biskup pomocniczy Archidiecezji Gdańskiej

• Marcin Chabowski – mistrz Polski w maratonie

• Włodzimierz Machnikowski – dziennikarz Radia Gdańsk

• Anna Ziemiańska – prezes Stowarzyszenia Amazonek o. Gdańsk

• Piotr Kotlarz – pisarz• Agnieszka Kępka

– behawiorysta i międzynarodowy sędzia kynologiczny

• Jakub Mowiński – lekarz, specjalista neurolog

• Justyna Kaleta – ekspert ogrodnictwa, miłośniczka roślin

• Piotr Karczewski – radny SSWP• Jan Kilian – poseł• Krzysztof Dośla – szef NSZZ

Solidarność o. Gdańsk

KUPON PLEBISCYTOWY HOMO POPULARIS 20181. 2. 3. 4. 5. 6. 7.

8. 9. 10.

imię i nazwisko osoby głosującej:

Page 6: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

aktualności

Wiosenna przesiadka na hulajnogiChcąc przyśpieszyć i ułatwić podróżowanie

po zatłoczonych metropoliach coraz więcej osób decyduje się na skorzystanie z elektrycznych hulajnóg. Urządzenia te rozstawiane są we wszystkich popularniejszych zakątkach dużych miast, w tym również w Gdańsku, zaś chętni mogą z nich skorzystać niemal natychmiast i bez żadnych ograniczeń - wystarczy odpo-wiednia aplikacja na telefonie komórkowym i środki finansowe na rachunku bankowym. Biorąc pod uwagę, że niektóre modele mogą poruszać się z prędkością przekraczającą na-wet 25 km/h, a jednoślad można pozostawić w dowolnym miejscu, zrozumiała staje się ich popularność.

Rozwój tego rodzaju komunikacji jest o tyle interesujący, że obecnie brak jest jednoznacz-nych regulacji prawnych co do charakteru elektrycznej hulajnogi. Prowadzi to do licznych nieporozumień i błędnych przekonań w zakre-sie praw i obowiązków osób korzystających z tego rodzaju urządzeń. Do chwili obecnej nie zdefiniowano w przepisach prawa pojęcia hulajnogi elektrycznej. Dlatego też w praktyce urządzenia te nie są traktowane jako pojaz-dy w rozumieniu prawa o ruchu drogowym, a wyłącznie jako urządzenia wspomagające ruch pieszy. Oznacza to, że osoby z nich ko-rzystające, mimo konstrukcji hulajnogi oraz możliwości rozwijania przez nie znacznych prędkości, nie są uprawnione do poruszania się po ścieżkach rowerowych, czy też ulicach, a wyłącznie po chodnikach.

Proszę jednak pamiętać, że brak precyzyjne-go uregulowania opisanej kwestii nie wyłącza odpowiedzialności karnej czy też cywilnej osób poruszających się na hulajnogach po chodniku. Funkcjonariusze Policji nie będą mieli oporu przed wystawieniem i wręczeniem mandatu w sytuacji, gdy osoba beztrosko poruszająca się na hulajnodze elektrycznej zagrozi bezpieczeństwu innych uczestników ruchu, czy to na drogach publicznych, czy poza nimi. Również każdy potrącony przez hulajnogę, jeżeli poniesie jakąkolwiek szkodę, co przy obecnej konieczności poruszania się wyłącznie po chodnikach z pewnością nastą-pi, będzie mógł domagać się odszkodowania lub zadośćuczynienia na zasadach opisanych w kodeksie cywilnym.

Warto również nadmienić, że brak jedno-znacznych unormowań prawnych doprowadził do powstania wątpliwości na jakich zasadach i w jakim zakresie odpowiadać powinny osoby przemieszczające się na hulajnodze elektrycz-nej pod wpływem alkoholu. Rozbieżność po-glądów w tym zakresie jest znaczna i rozciąga się od odpowiedzialności takiej samej jak dla kierowców pojazdów mechanicznych, poprzez jej stopniowanie w zależności od mocy silnika zamontowanego w urządzeniu, a kończąc na karaniu wyłącznie za popełnienie wykroczenia.

Powyższa kwestia z pewnością z czasem zostałaby uregulowana w ramach orzecznictwa sądowego, nie wątpię również, że w przecią-gu kilku najbliższych miesięcy rozbieżność

w wyrokach umożliwi-łaby skuteczną obronę niejednego sprawcy wypadku. Okazuje się jednak, że sprawę hulajnóg we własne ręce postanowiło wziąć Ministerstwo Infrastruktury. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy w jego ramach prowadzone były prace nad projektem zmian w prawie o ruchu drogowym, pojawiały się propozy-cje przeniesienia hulajnóg z chodników na ścieżki rowerowe, wprowadzenia obowiązku jazdy w kasku, czy określenia minimalnego wieku użytkownika. Ostatecznie kilka dni temu Minister Infrastruktury poinformował opinię publiczną, że hulajnogi elektryczne będą traktowane jak pojazdy; przewidywa-ne jest także ograniczenie dopuszczalnych prędkości wszelkich elektrycznych urządzeń transportu osobistego, a całość regulacji ma być wzorowana na przepisach obowiązujących w innych krajach Unii Europejskiej. Propozycja ta - chociaż dość ogólna - to jednak cieszy, gdyż pokazuje, że prawodawca jest zaintere-sowany bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego, jak również stara się podejmować działania, które mają stanowić reakcję na zmiany w życiu codziennym spowodowane nieustannym rozwojem techniki.

Ignorantia iuris nocet!

Bartosz Wilczyński – adwokat

Politechnika Gdańska z nowym rektorem!Po nagłej śmierci rektora Politechniki Gdańskiej prof. Jacka Namieśnika uczelnia musiała wybrać następcę. Do ostatecznych wyborów 3 czerwca stanęło dwóch kandydatów: prof. Janusz T. Cieśliński oraz prof. Krzysztof Wilde. Uczelniane Kolegium Elektorów zadecydowało, że Politechniką Gdańską pokieruje prof. Krzysztof Wilde.

Nowy rektor PG jest specjalistą w zakre-sie mostownictwa, mechaniki budowli oraz diagnostyki i geodezyjnego monitoringu kon-strukcji inżynierskich. Prowadzi badania naukowe i prace rozwojowe w dyscyplinie inżynieria lądowa i transport. Członek ko-respondent Polskiej Akademii Nauk. Jest wychowankiem Politechniki Gdańskiej, albowiem w latach 1984–1989 odbył tu studia wyższe na Wydziale Budownictwa Lądowego. Dalsze wykształcenie zdobywał daleko od ojczyzny. Stopień doktora uzyskał bowiem aż w dalekiej w Japonii studiując na Uniwersytecie Tokijskim W latach 1995–1999 pracował tam kolejno na stanowiskach asystenta, adiunkta i profesora uczelni. W 2002 roku Rada Wydziału Budownictwa Lądowego Politechniki Gdańskiej nadała mu stopień doktora habilitowanego nauk technicznych, a w 2009 roku otrzymał tytuł naukowy profesora.

W latach 2002-2004 był prodziekanem ds. kształcenia na Wydziale Inżynierii Lą-dowej Politechniki Gdańskiej. W kadencji

2004-2008 jako pierwszy dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska zrealizował trudną misję kierowania jednostką powstałą z połączenia Wydziału Budownictwa Wodnego i Inżynierii Środowiska oraz Wydziału Inży-nierii Lądowej. Od 2015 roku kieruje Katedrą

Wytrzymałości Materiałów. W 2016 roku zo-stał ponownie wybrany na funkcję dziekana Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska Politechniki Gdańskiej. Jako nowy rektor swoją kadencję zaczął od zaraz, a potrwa ona do 31 sierpnia 2020 roku.

Prof. Krzysztof Wilde jako nowy rektor chce kontynuować dzieło poprzednika, szczególnie

w kwestii rozwoju PG jako uniwersytetu badawczego.

Wśród najważniejszych celów podczas ka-dencji wymienia także: wdrażanie i roz-wój idei szkoły doktorskiej, zacieśnienie współpracy z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym, wsparcie pracowników po-przez uruchomienie przedszkola na terenie PG oraz ścisłą współpracę z prorektorami i dziekanami wszystkich wydziałów.

6

fot.

Polit

echn

ika G

dańs

ka

Page 7: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

7

aktualności

Unia Metropolii Polskich będzie nosiła imię tragicznie zmarłego prezydenta

Kobiety także tworzyły historię!

Unii Metropolii Polskich od 3 czerwca będzie nosiła imię zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Decyzję tę podjęła Rada Fundacji podczas spotkania w Europejskim Centrum Solidarności.

Faktem jest, że nie wystarczająco doceniamy wkład kobiet w kształtowanie naszego kraju i w większości pomijamy ich czynny udział w historii walki o wolność i suwerenność. Ilu potrafimy wymienić mężczyzn-działaczy opozycji komunistycznej? Pewnie co najmniej kilkunastu. A kobiet? Pewnie dwie lub trzy. A prawda jest taka, że liczba kobiet zaangażowanych w działalność opozycji komunistycznej była zbliżona do liczby mężczyzn.

Publicznie o podjęciu tej decyzji poinformo-wał prezes zarządu Unii Metropolii Polskich, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski: - Jesteśmy tu żeby być razem, żeby być solidar-ni i żeby oddać hołd Pawłowi Adamowiczowi. Rada fundacji Unii Metropolii Miast Polskich w głosowaniu, jednogłośnie podjęła decy-zję o zmianie nazwy. (…) Z dniem podjęcia uchwały czyli od dzisiaj, będzie nazywała się: Unia Metropolii Miast Polskich imieniem Pawła Adamowicza. Chcemy zostawić po sobie pamiątkę i uwiecznić tego wspania-łego samorządowca – człowieka, który był, ze wszystkich nas i w całej historii UMMP najdłużej urzędującym prezydentem – dodał Truskolaski.

Prezydent Paweł Adamowicz był prezesem Zarządu Unii Metropolii Polskich w latach 2007-2015. Był inicjatorem i liderem wielu działań UMP m.in. w sprawach ustroju me-tropolitalnego, polityki migracyjnej, obrony wartości demokratycznych.

- Bardzo dziękuję za inicjatywę zmiany na-zwy. My gdańszczanki i gdańszczanie wiemy jak bardzo pan prezydent Adamowicz zabiegał o sprawy metropolitalne. Tworzył tę metro-polię w Gdańsku i na Pomorzu, ale także na

poziomie całej Polski – mówiła następczyni prezydenta Aleksandra Dulkiewicz. Warto nadmienić, że Radę Unii Metropolii Polskich tworzą prezydenci 12 największych polskich

miast: Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Miasta St. Warszawy, Wrocławia.

Portrety tych pominiętych lub wręcz za-pomnianych kobiet bohaterek będzie można sobie przypomnieć spoglądając na mural „Ko-biety Wolności”, który właśnie się tworzy na podporach przystanku PKM Gdańsk Strzyża. Miejsce nie jest przypadkowe – wokół znajduje

się wiele uczelni, także kampus Uniwersytetu Gdańskiego, przystanek Gdańsk Strzyża jest miejscem przesiadki uczniów i studentów, więc młode pokolenie, które pamięć o historii będzie niosło i przekazywało dalej, będzie mogło każdego dnia przypominać sobie na-

zwiska kilkudziesięciu wspaniałych kobiet.

Na malowidle zobaczymy m.in. Annę Walentynowicz, Joannę Penson, Olgę

Krzyżanowską, Ewę Kubasiewicz, Alinę Pienkowską, Joannę Dudę-Gwiazdę,

Bożenę Rybicką-Grzywaczewską, Marylę Płońską, Grażynę Staniszewską,

Jadwigę Staniszkis czy Gaję Kuroń.

Wszystkie kobiety, których wizerunki znajdą się na muralu wyraziły zgodę na umieszczenie na malowidle. W przypadku nieżyjących już bohaterek takie zgody wy-raziła najbliższa rodzina.

Pomysłodawcami muralu są Pomorska Kolej Metropolitalna i Samorząd Województwa Pomorskiego. Za projekt i wykonanie odpo-wiadają artystki z RedSheels, które wcześniej malowały m.in. słynny mural Kory w War-szawie.

Przemawiają: prezydent Białegostoku, prezes zarządu Unii Metropolii Polskich Tadeusz Truskolaski oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz

fot.

Jerz

y Pi

nkas

/gda

nsk.

pl

Page 8: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

8

aktualności

Gdańsk na językach całej PolskiTo prawda, że 4 czerwca 1989 był ważny dla wszystkich – czy to w Warszawie czy Krakowie, czy Poznaniu i czy setkach małych miasteczek i wsi. Ale to właśnie stąd, z naszego Gdańska na całą Polskę rozlała się rewolucja niosąca wolność i suwerenność. Tym zalążkiem wolności były pierwsze częściowo wolne wybory. Dlatego w ich 30. rocznicę do stolicy Pomorza przybyli goście z całego kraju, by wspólnie świętować trzecią dekadę wolności Polski i Polaków.

Choć miasto Gdańsk zaplanowało dla mieszkańców i turystów aż 11 dni obchodów wypełnionych po brzegi różnymi wydarzeniami, to główne, całodzienne uroczystości miały miejsce oczywiście 4 czerwca. Rano pod Pomnikiem Poległych stoczniowców pojawili się m.in. były prezydent Lech Wałęsa, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, prezydenci miast polskich będący członkami Unii Miast Polskich, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, parlamen-tarzyści i gdańscy radni, by złożyć kwiaty u stóp Pomnika Poległych Stoczniowców. O godz. 10:00 w Europejskim Centrum Solidarności rozpoczęło się spotkanie, podczas którego głos zabrali byli prezydenci RP: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorow-ski. Zofia Romaszewska odczytała natomiast list okolicznościowy prezydenta Andrzeja Dudy.

Punktualnie w południe w Gdańsku, tak jak we wszystkich miastach Polski wybrzmiał uroczyście hymn narodowy, po którym rozpoczęła się oficjalna część przed budynkiem ECS. Najpierw głos zabrała go-spodyni uroczystości – prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Clou uroczystości było podpisanie przy specjalnie przygotowanym na tę okazję okrągłym stole Deklaracji Wolności i Niepodległości, której treść odczytała aktorka i reżyser Krystyna Janda. „W trzydzie-stą rocznicę narodzin wolnej Polski my, obywatele Rzeczpospolitej, pomni zła, jakim było zamordowanie Prezydenta Gdańska Pawła

Adamowicza, łączymy się w nadziei na odnowę życia publicznego w naszej Ojczyźnie. Ciesząc się z Niepodległości odzyskanej w 1989 roku, składamy hołd tym wszystkim, którym ją zawdzięczamy, jak i tym, którzy zakotwiczyli nasz kraj w Unii Europejskiej. Świadomi więzi łączących nas z Europą, opowiadamy się po stronie tradycji demokratycznych, wolnych od fanatyzmu narodowego czy wyzna-niowego. Dumni z Sierpnia 1980 roku, który zaczął się w Gdańsku, jak i wierni dokonaniom Solidarności pod przywództwem Lecha Wałęsy, nawiązujemy do tego dziedzictwa, by wartości, które nas jednoczyły, były na powrót urzeczywistniane. Nadzieję na odnowę pokładamy w wolności, solidarności i samorządności, które uznajemy za fundamenty nowego początku. Chcemy, aby wolni obywatele, rów-ni w prawach i powinnościach, mogli nie tylko solidarnie wspierać jedni drugich, ale też samorządnie kształtować przyszłość zarówno lokalnych wspólnot, jak i całego kraju. Poszanowanie i upowszech-nianie tych wartości będzie najlepszą praktyką polskiej demokracji i obywatelskości, a także rękojmią pomyślności Rzeczpospolitej, która jest wspólnym domem wszystkich obywateli.” - czytamy w deklaracji. Wśród sygnatariuszy znaleźli się: przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, trzech byłych prezydentów Polski: Lech Wałęsa, Aleksan-der Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, prezydenci polskich miast, m.in. Aleksandra Dulkiewicz i Rafał Trzaskowski, samorządowcy, opozycjoniści, aktorzy, działacze i młodzi gdańszczanie.

Obchody trwały przez cały dzień, a wśród wielu wydarzeń był m.in. więc na Długim Targu zakończony wspólnym zdjęciem gdańszczan i gości. Świąteczny dzień zakończył wspaniały koncert na Placu Zebrań Ludowych . MO

- Gdańskie obchody święta Wolności i Solidarności były wielkim marzeniem prezydenta Adamowicza, który

na dwa dni przed atakiem nożownika zakończył pracę nad listem zapraszającym wspólnoty samo-rządowe do świętowania. Zamierzał wysłać taki list, uważając że kiedy władze w naszej ojczyźnie ignorują tak ważną rocznicę, to odpowiedzialność za jej organizację spada na wspólnoty samorządo-

we. Dlatego w przeddzień pogrzebu spotkaliśmy się w stoczniowej sali BHP z braćmi samorządowcami

i postanowiliśmy spełnić to marzenie prezydenta. Nie marzyłam, że to święto będzie miało taki rozmach. Czuję, że

duch prezydenta unosi się nad tym placem i uśmiecha się do nas, dlatego że jesteśmy tu razem. Deklaracja, którą za chwilę podpiszemy, odwołuje się do Sierpnia 80, ale jest przede wszystkim wyrazem marzenia o lepszej Polsce dziś i jutro. Od początku celebracji Święta Wolności i Niepodległości miałam okazję wy-słuchać wielu opowieści przyjezdnych z całej Polski, którzy skarżą się na zmęczenie temperaturą politycznych kłótni. Wielu z nas nie zasiada razem do świątecznego stołu, Wielu z nas wolałoby dowiadywać się z wiadomości o narodzinach gdań-skiego lwa w zoo, a nie o tym że łamana jest konstytucja. Szukajmy tego, co łączy, nie używajmy słów, które ranią. Suma pojedynczych przemian może uczynić życie lepszym – mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz

Główne uroczystości zakończyły się... na słodko. Ogromny tort ważący blisko 90 kg przygotowany przez znanego trójmiejskiego cukiernika Tomasza Dekera pokroili dla gdańszczan byli prezydenci RP Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski.

Kwiaty pod Pomnikiem Trzech Krzyży składa prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz

Kwiaty składają: prezydent Sopotu Jacek Karnowski, burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz przewodniczący SSWP Jan Kleinszmidt

Page 9: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

9

aktualności

Na uroczystości przybył wójt gminy Karsin, pow. kościerski – Roman Brunke (z lewej) Wśród gości przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk

Prelekcja b. prezydenta RP Bronisława Komorowskiego

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na zdjęciu m.in. wraz z b. wicemarszałkiem województwa pomorskiego Krzysztofem Trawickim, obecnym wicemarszałkiem Józefem Sarnowskim, poseł Małgorzatą Chmiel, b. dyrektorem PODR Krzysztofem PałkowskimPrezydent Krakowa Jacek Majchrowski

Spotkaniu przy ECS towarzyszył poczęstunek Drugą część uroczystości inauguruje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz

Pomorscy samorządowcy: wójt gminy Cedry Wielkie Janusz Goliński i burmistrz Rumi Michał Pasieczny

Kwiaty składają: europoseł Jarosław Wałęsa, b. prezydent RP Lech Wałęsa, szef PO Grzegorz Schetyna, senator Sławomir Rybicki, Henryka Krzywonos, europoseł Magdalena Adamowicz, przewodniczący pomorskiej PO Sławomir Neumann

4 czerwca do Gdańska przybyli włodarze innych miast, na zdjęciu m.in.: prezydent Łodzi Hanna Zdanowska, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski

Page 10: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

10

aktualności

Zgodnie z zarządzeniem wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha to NSZZ „Solidarność” otrzymała pełne prawo do organizacji uroczystości z okazji rocznicy 4 czerwca 1989 na Placu Solidarności, co było kością niezgody pomiędzy zarządem „S” a władzami miasta Gdańska, które chciały tam urządzić własne uroczystości. Na mocy porozumienia związkowców z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz teren ten był jednak otwarty dla wszystkich. „Solidarność” swoje obchody rozpoczęła o godz. 10:00.

Wśród uczestników uroczystości znaleźli się m.in. metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, przewodniczący gdańskiego oddziału NSZZ „Solidarność” Krzysztof Dośla, wiceprezes „S” Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz, zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk, posłanka Małgorzata Zwiercan, dyrektor gdańskiego oddziału IPN prof. Mirosław Golon, gdańscy radni miasta z przewodniczącym klubu radnych PiS Kacprem Płażyńskim na czele oraz – co tego dnia najważniejsze – wielu stoczniowców. Podczas krótkiej uroczystości upamiętniającej odmówiona została modlitwa za poległych o wolność ojczyzny, którą poprowadził metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Kmdr. por. Adam Tomys odczytał także Apel Poległych, po czym rozległa się salwa honorowa w wykonaniu Kompanii Repre-zentacyjnej Marynarki Wojennej RP. Na zakończenie delegacje złożyły kwiaty u stóp Pomnika Poległych Stoczniowców, po czym odegrano Pieśń Reprezentacyjną Wojska Polskiego. Uroczystości odbyły się z udziałem Orkiestry Wojska Polskiego oraz Kompanii Reprezentacyj-n e j Marynarki Wojennej.

Krótko, skromnie, ale jakże podniośle

- Rozmowy okrągłego stołu uchyliły drzwi do niepodległo-ści i demokracji, a 4 czerwca my, Polacy, otworzyliśmy te drzwi na oścież. Pokazaliśmy, że chcemy odzyskać własne suwerenne państwo już teraz, nie kiedyś w przy-szłości. I nasz głos rozległ się głośno w całej Europie, wpływając na cały proces demontażu bloku sowieckie-

go. (…) Korzystamy dziś z pełni swobód obywatelskich i demokratycznych. Spieramy się – to naturalne wśród ludzi

wolnych. Ale jednocześnie nie możemy przekraczać pewnych reguł i granic. Nie wolno zrywać tych delikatnych nici, które czy-

n i ą nas wspólnotą. Jeśli zabraknie w nas solidarności, jeśli nic nie będzie nas ze sobą łączyć, to Polska będzie słaba, a nasza wolność znowu zagrożona. Powin-niśmy zawsze pamiętać ewangeliczną przestrogę o losie królestw wewnętrznie podzielonych – przestrogę, którą niesie też nasza historia ojczysta. Jeden z plaka-tów wyborczych Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” z 1989 roku ukazywał zdjęcie dwójki śpiących małych dzieci, a nad nimi hasło: „…aby jutro były z nas dumne”. Dziś to pokolenie niepodległej Rzeczypospolitej jest już po trzydziestce, nie może pamiętać komunizmu, za to wolność uznaje za stan jedyny i oczywisty. Życzę nam wszystkim, współczesnym Polakom, aby za kolejne 30 lat nasi naj-młodsi obecnie rodacy mogli być z nas dumni, a nade wszystko – żeby czerpali z dobrych owoców naszej pracy dla tego najwyższego wspólnego dobra, jakim jest wolna Ojczyzna - napisał w liście do gdańszczan prezydentAndrzej Duda.

Kmdr. por. Adam Tomys odczytał Apel Poległych

Modlitwę poprowadził metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

Na uroczystości pod Pomnikiem Trzech Krzyży obecni byli stoczniowcy i robotnicy, czyli Ci bez których 4 czerwca 89' by nie było!

Page 11: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

11

aktualności

Uroczystości odbyły się z udziałem Orkiestry Wojska Polskiego oraz Kompanii Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej

Kwiaty składa szef gdańskiego IPN- u prof. Mirosław Golon

Tego dnia pod Stocznią Gdańską odbyły się dwie odrębne uroczystości, jedna organi-zowana przez NSZZ Solidarność, z udziałem partii rządzącej i jej polityków oraz druga, zorganizowana przez miasto Gdańsk

Kwiaty składają działacze NSZZ Solidarność oraz metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

Kwiaty składają działacze PiS z Gdańska wraz z przewodniczącym patrii w RMG mec. Kacprem Płażyńskim

Page 12: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

12

aktualności

LGBT? A komu to potrzebne?Od kilku lat zewsząd atakuje się normalnych, zwykłych ludzi ideologią LGBT. Macha nam się tęczowymi flagami przed nosem i usiłuje wmówić, że dewiacja to norma. Podczas gdy naukowcy z całego świata na podstawie licznych badań informują, że homoseksualiści stanowią nie więcej niż 3% populacji, sami zainteresowani głoszą, że jest ich co najmniej 10%! Niekiedy w mediach znajdujemy zafałszowane dane o aż 25%. Kto stoi za taką retoryką? A jeśli to prawda to czy są na to jakieś wiarygodne badania i dowody? Odpowiedź brzmi - nie!

Szanowni Państwo, za profesorami z Uniwersytetu Amsterdamskiego uspokajamy: nie, homoseksualizm nie jest normą, a geje i lesbijki nie stanowią jednej czwartej populacji ludzi. Stanowią do 3%. Żeby jednak środowisko LGBT miało się dobrze i nie było zapominane, w wielu mia-stach Polski organizuje się tzw. Marsze Równości... Nie wszędzie spotykają się one z ciepłym przyjęciem, ale w Gdańsku od początku istnienia cieszą się szczególnymi względami, o wiele większymi niż np. Marsze dla Życia i Rodziny. Przez cztery edycje marszowi równości w Gdańsku szczególnie sprzyjał prezydent Paweł Adamowicz, więc tegoroczna edycja imprezy była poświęcona właśnie jego pamięci. V Trójmiejski Marsz Równości odbył się pod hasłem „Miłość może tylko łączyć”. Tymi słowami Paweł Adamowicz zainaugurował imprezę przed dwoma laty. W tym roku te honory czyniła następczyni – prezydent Aleksandra Dulkiewicz, która marsz objęła ho-norowym patronatem.

Trasa pochodu jak co roku była utrzymana do końca w ścisłej tajemnicy w obawie przed kontrmanifestacjami.

A tych zgłoszono na 25 maja ponad 30! Niektóre z wniosków nie doczekały się zgody urzędników na organizację zgromadzenia z „obawy o bezpieczeństwo uczestników oraz mieszkańców”.

Tylko czy równość domaga się tego aby o mniejszość troszczyć się bardziej niż o większość? Ten „marsz miłości”, w którym uczestniczyło w Gdańsku kilka tysięcy ludzi głośno o tolerancji mówił, ale wyglądał jak korowód z co najmniej królową brytyjską i prezydentem USA.

Marsz przeszedł także ku czci i pamięci zmarłego tragicznie Pawła Adamowicza

Ponad 100 policjantów ochraniało Marsz Równości

Page 13: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

1313

aktualności

Przed uczestnikami wykrzykującymi hasła o miłości i tolerancji – dziesiątki uzbrojonych po zęby policjantów

z butlami z gazem, za maszerującymi – to samo. Przez całą drogę po obu stronach marszu – kolejne oddziały

policji. Na koniec – wieniec kilkunastu radiowozów.

Choć to akurat nie wina policjantów, ale osób zarządzających zgromadzeniem. Na pytanie naszej reporterki, dlaczego ten „pochód miłości” ochraniają całe oddziały policji jeden z funkcjonariuszy odpowiedział, że to „w trosce o uczestników, bo ci boją się, że ktoś będzie chciał im zrobić krzywdę”. Krzywdę? Marszowi pełnemu miłości i radości? Przecież jeśli ktoś głosi same dobre hasła nie powinien się obawiać niczyjej agresji? A może organizatorzy są sprytniejsi niż nam się wydaje i wiedzą, że blokowanie głównych ulic w Gdańsku pochodem ludzi w nieprzyzwoitych budzących powszechne obrzy-dzenie strojach nie przysporzy im miłości większości społeczeństwa? A zawsze to łatwiej ubierać się wulgarnie i wykrzykiwać na prawo i lewo odważne hasła gdy się ma taką ochronę ufundowaną zresztą

za podatki wszystkich gdańszczan! W końcu to nasze podatki opła-cają pracę stróżów prawa!

Czy ktokolwiek zapytał gdańszczan, czy chcą być fundatorami tego widowiska godzącego w wartości polskie

i chrześcijańskie? Dlaczego gdański magistrat mając świetnie prosperujący portal gdańsk.pl nie zrobił sondy, w której

na ten temat mogliby wypowiedzieć się mieszkańcy?A może po prostu promocja dewiacji jest „wyższym dobrem”?

I ostatnie pytanie, czy nasi mundurowi naprawdę nie mają co robić? Aleksandra Dulkiewicz wielokrotnie deklarowała, że chce – podobnie jak Paweł Adamowicz – by Gdańsk był miastem tolerancyjnym i bez-piecznym i aby każdy czuł się w nim równy. Mamy zatem nadzieję, że obecność włodarzy miasta zobaczymy podczas Marszu dla Życia i Rodziny, bo skoro jak dbać o wszystkich – to należałoby być i tam! Ciekawi jesteśmy też czy tradycjonaliści, rodziny i katolicy będą tak samo „równi” dla miasta i czy też doczekają się ponad setki poli-cjantów dbających o ich bezpieczeństwo... RED

Na trasie marszu znaleźli się z transparentami także wyznawcy wartości katolickich

Haniebne! Karygodne (rodzicielsko) Obrzydliwe!

Być może pomorska lewica ma się tak, jak się ma dzięki takim manifestantom?

Page 14: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

Gdańsk uczcił rocznicę wizyty Papieża w Ojczyźnie 3 czerwca. Obchody rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, po czym zgromadzeni udali się do historycznej Sali BHP. W uroczystościach uczestniczyli m.in. premier Mateusz Mora-wiecki, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, wicepremier Piotr Gliński, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, szef NSZZ „So-lidarność” Piotr Duda, wojewoda pomorski Dariusz Drelich, poseł Marcin Horała. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, że do Gdańska przyjedzie także prezes Prawa i Sprawiedliwo-ści Jarosław Kaczyński, były premier jednak się nie zjawił.

W pierwszej części uroczystości odbyło się wręczenie nagrody Człowieka Roku Tygo-dnika „Solidarność”. Został nim ks. Ludwik Kowalski, proboszcz parafii pw. Św. Brygidy w Gdańsku. Pismo wyróżniło duchownego za szeroko rozumianą współpracę ze związkiem zawodowym. Zacytowano w tym kontekście słowa proboszcza Bazyliki św. Brygidy, któ-ry powiedział niegdyś, że Bazylika Świętej Brygidy i historyczna Sala BHP są jak dwie komory serca. Dziękując za wyróżnienie ks. Ludwik Kowalski wspominał ile razy i w jakich okolicznościach drogi jego i działa-czy związków zawodowych, przecinały się. Wspomniał też o kontynuacji wielkiego dzieła swojego poprzednika ks. prałata Henryka Jankowskiego, jakim jest Bursztynowy Ołtarz

Ojczyzny. -W ideę zaangażował się ks. arcy-biskup. Powołał ludzi, którzy tę ideę realizują aż do dzisiaj. Dzięki zasłudze artystów i So-lidarności, powstają relikwiarze, tworzymy kolejne elementy, bo czas jest krótki. I w tym miejscu chciałbym podziękować mojemu arcy-biskupowi Sławojowi Leszkowi Głódziowi za błogosławieństwo, zaangażowanie, a także pomysły, które na przestrzeni ostatnich lat wcielaliśmy w życie. Chciałbym powiedzieć, że odbierając tę nagrodę od „Tygodnika Solidarność” mam w pamięci odważnych biskupów i kapłanów, którzy za wierność Ojczyźnie i Solidarności doświadczali prze-śladowań i przelewali swoją krew – mówił ks. Kowalski. Głos zabrał także premier Mateusz Morawiecki. Prezydencki minister Paweł Mucha odczytał list prezydenta RP Andrzeja Dudy.

W kolejnej części uroczystości odbyła się konferencja naukowa pod hasłem „Obudził w nas Solidarność. 40. rocznica pierwszej pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Oj-czyzny”. Wystąpiło czterech prelegentów: Rocco Buttiglione – profesor, włoski poli-tyk chrześcijański, wieloletni minister ds. europejskich, ks. prof. Władysław Zuziak i ks. prof. Jarosław Jagiełło z Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie oraz prof. Jakub Stelina z Uniwersytetu Gdańskiego.

W ostatniej części prof. Rocco Buttiglione wraz z wicepremierem, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotrem

Glińskim dokonali otwarcia wystawy plene-rowej autorstwa Joanny Lewandowskiej z Ar-chiwum Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” pod tytułem „Ojciec Święty z Solidarnością – Solidarność z Ojcem Świętym”. Wystawa dofinansowana została ze środków Programu Wieloletniego Niepodległa na lata 2017-2022.

Gazeta Wieczór Pomorze14

aktualności

Przez 40 lat zmieniło się oblicze tej Ziemi!„Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi, tej Ziemi” - te znamienne słowa Jana Pawła II, wypowiedziane na placu Piłsudskiego w Warszawie tchnęły nową nadzieję w zmęczony komunizmem kraj i do dzisiaj dudnią w uszach Polaków zaniepokojonych o sytuację w ojczyźnie – czy to społeczną, czy polityczną, czy religijną. Te słowa padły podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski 2 czerwca 1979 roku. Od tego czasu minęło 40 lat.

Ks. Ludwik Kowalski, proboszcz parafii pw. Św. Brygidy w Gdańsku odebrał zaszczytny tytuł Człowieka Roku „Tygodnika Solidarność”

Przemawia premier Mateusz Morawiecki

fot.

K. M

ystk

owsk

i/KFP

Page 15: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

15

aktualności

- Wyróżnienie mojej osoby przez „Tygo-dnik Solidarność” jest dla mnie niezwy-kłym, wielkim wydarzeniem. W 2009 roku metropolita gdański Sławój Leszek Głódź skierował mnie do pracy do parafii św. Brygidy w roli administratora. Chwilę później ks. proboszcz Henryk Jankowski udał się na emeryturę, a ja zostałem pro-boszczem. Nie myślmy, że to takie proste, związane z wielką radością. Ja wtedy od-czułem brzemię na ramionach. Chory ka-płan, parafia szczególna, wyjątkowa, po-siada niezwykłą historię współczesną, tak bliską wielu spośród nas. Trzeba skupić wokół kościoła rodzinę parafialną, ale też jest to miejsce święte dla NSZZ Solidar-ność. Bo to przecież bastion Solidarności – mówił ks. Ludwik Kowalski

- Jan Paweł II obudził w Polakach solidar-ność. Przyniósł też do Polski coś wyjątko-wego w tamtych latach wielkich i głębo-kich podziałów - trzeba sobie powiedzieć, że byli oni i byliśmy my - papież przyniósł wówczas ziarno porozumienia. Ojciec Święty był ojcem porozumienia między Polakami. To porozumienie dało też póź-niejszy posiew wolności. Wbrew dzisiej-szym różnym zapatrywaniom, spojrzeniu na naszą rzeczywistość, wielkim naszym pragnieniem jest również to porozumie-nie, to obudzenie milczącej większości - bo to nastąpiło wtedy, 40 lat temu, 39 lat temu. Chcemy reprezentować ludzi, chcemy i reprezentujmy tę, mam nadzie-ję, większość Polaków, zapraszamy do naszego życia publicznego, społecznego wszystkich Polaków. Bo tak jak Jan Paweł II postawił w epicentrum życia społecz-nego rodzinę, to w epicentrum życia go-spodarczego postawił pracownika, świat pracy, świat pracowniczy. Takie motto przyświeca również nam w 40. rocznicę jego pielgrzymki do ojczyzny, to jest myśl przewodnia, którą się kierujemy – mówił premier Mateusz Morawiecki

15

Za Szymbarkiem Sopot...19 września 2013 roku w Centrum Edukacji i Promocji w Szymbarku stanął pierwszy w Polsce pomnik Niedźwiedzia Wojtka. Można śmiało rzec – kaprala w armii gen. Andersa, zasłużonego w bitwie pod Monte Cassino.

Niedźwiedź Wojtek trafił do polskiej ar-mii zupełnie przypadkowo. W 1942 r. pol-scy żołnierze maszerując z Pahlevi w Iranie do Palestyny odkupili misia od napotkanego perskiego chłopca. W zamian za nowego przy-jaciela „zapłacili” konserwą wołową, tabliczką czekolady, garścią pieniędzy i szwajcarskim nożem oficerskim. To właśnie przygarnięcie syryjskiego niedźwiedzia brunatnego dało 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii w 2 Korpusie Polskim dowodzonym przez gen. Władysława Andersa, dodatkowego żołnierza w bitwie o Monte Cassino. Z tą jednostką miś przeszedł cały szlak bojowy: z Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę, Egipt do Włoch, a po demobilizacji dotarł do Wielkiej Brytanii.

Wojtek jadł, spał i bawił się z żołnierzami. Ufał ludziom, stąd od razu

nasuwa się pytanie, jak mógł pomagać i służyć w wojsku? Otóż służba Wojtka

polegała przede wszystkim na noszeniu ciężkich skrzyń z amunicją artyleryjską.

Co niezwykle istotne, potrafił pomagać żołnierzom tak, że nigdy nie upuścił ani nie uszkodził broni. Bardzo często kiedy żołnie-rze mieli chwilę wolnego czasu bawili się z Wojtkiem w zapasy, które i tak finalnie on wygrywał, ale zawsze na zakończenie potycz-ki lizał swojego przeciwnika – powalonego na łopatki - po twarzy. Warto nadmienić, że Wojtek stał się symbolem 22 Kompanii, a do-kładniej mówiąc jego wizerunek widnieje na odznace, na której w rękach trzyma pocisk. I tak jak życie misia do łatwych nie należało, ale było szczęśliwe, gdy po wojnie Wojtek znalazł się w ZOO w Edynburgu, przypłacił je zdrowiem psychicznym. Klatka 10 m na 10 dla kaprala przyzwyczajonego do wolności była zdecydowanie za mała...

Do tej pory niedźwiedź-kapral, służą-cy w armii Andersa został upamiętniony w Instytucie Polskim i Muzeum w Londynie, w angielskim miasteczku Grimsby, na Pla-cu Słowiańskim w Żaganiu oraz w naszym województwie pomorskim, na Kaszubach w Szymbarku. Rzeźbę której pomysłodawcą był założyciel CEiPR śp. Daniel Czapiewski, za-projektowała gdańska artystka Izyda Srzednic-ka-Sulkowska. Figura jest wykonana z brązu i ma 185 centymetrów wysokości – dokładnie tyle, ile mierzył Wojtek. Niedźwiedź w łapie trzyma pocisk, na głowie ma żołnierską czap-kę, a na ramieniu oczywiście symboliczną, biało-czerwoną przepaskę.

Jak mówił podczas ceremonii inauguracji pomnika Daniel Czapiewski,

pomysłodawca powstania rzeźby na Kaszubach, pomnik Wojtka ma symbolizować losy polskich

żołnierzy, którzy najpierw narażali życie i walczyli za ojczyznę, a potem

często kończyli w niewoli.

Szymbarkowi „pozazdrościł” Sopot, w któ-rym kilka lat temu powstała Fundacja na Rzecz Budowy Pomnika „Misia Wojtka”. Fi-nalizacja idei zajęła sporo czasu, ale wreszcie mamy pozytywne zakończenie. Już 1 września obok kościoła Św. Jerzego, blisko ul. Monte Cassino stanie zapowiadany monument, na którego zebrano niezbędne środki finansowe. Koszt pomnika wyniesie 200 tys. zł., a miś Wojtek siedzący na skrzynce na amunicję już niebawem będzie kolejną atrakcją kurortu.

EP

Page 16: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

16

czytaj nas również na www.wieczorpomorze.pl

Kolejna zmiana w Sejmiku Województwa Pomorskiego!Kadencja Sejmiku Województwa Pomorskiego rozpoczęła się dopiero kilka miesięcy temu, a już mamy kolejną zmianę w składzie radnych! W kwietniu po odejściu Piotra Wiitbrodta mandat przejęła Kinga Borusewicz, a już na majowej sesji ślubowanie złożył kolejny nowy radny – Aleksander Kozicki. Radni głosowali nad m.in. udzieleniem wsparcia finansowego dla pomorskich Ochotniczych Straży Pożarnych oraz wytyczeniem kolejnych Obszarów Chronionego Krajobrazu.

Aleksander Kozicki zajął miejsce Aleksandry Jankowskiej, która zrezygnowała z mandatu. Nowy radny z wykształcenia jest history-kiem i politologiem, ma tytuł doktora nauk humanistycznych. Jest specjalistą z zakresu historii XX wieku oraz stosunków międzyna-rodowych i bezpieczeństwa narodowego. Kieruje Biurem Oddziału Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność w Gdyni. Radny Kozicki pracować będzie w Komisji Budżetu i Finansów, Komisji Współpracy Międzyregionalnej i Zagranicznej, a także doraźnej Ko-misji do spraw Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Dołączył do Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Projekty uchwał w sprawie przekazania wsparcia finansowego jednostkom Ochotniczej Straży Pożarnej przedstawiła wicemarsza-łek województwa pomorskiego Agnieszka Kapała-Sokalska, która zaznaczyła, że to właśnie strażacy lokalnych OSP najczęściej jako pierwsi znajdują się na miejscu zdarzenia i to oni udzielają pierwszej, najważniejszej pomocy poszkodowanym. Radni jednogłośnie przyjęli uchwały, w ramach których do pomorskich OSP trafi pół miliona złotych na zakup sprzętu ratowniczo-gaśniczego. Wsparcie otrzymają 173 jednostki ochotniczych straży pożarnych z 78 gmin. Prawie 200 tys. zł. przeznaczonych zostanie na zakup ubrań specjalnych, m.in. hełmów bojowych i ubrań specjalistycznych. Ponadto strażacy kupią np.: 19 pił mechanicznych, 10 agregatów prądotwórczych i 15 pomp szlamowych. Dodatkowe wsparcie w wysokości sześciu tys. zł. otrzy-mają jednostki w Karsinie, Czersku, Świbnie, Gorzędzieju, Czarnej Dąbrówce i Dzierżążnie, które zostały wyróżnione w prestiżowym konkursie pod nazwą Floriany 2019.

Na majowej sesji radni przyjęli także projekty uchwał w sprawie Obszaru Chronionego Krajobrazu Rzek Szkarpawy i Tugi oraz Obszaru Chronionego Krajobrazu Jezior Człuchowskich. - W województwie pomorskim mamy 44 Obszary Chronionego Krajobrazu, które zostały wyznaczone w latach '80 i '90, które zostały ujęte w jednej uchwale. Z powodu nierozwiniętej wystarczająco technologii w tamtym czasie w wielu przypadkach problemem są nieprecyzyjnie określone granice. Część obszarów bezpowrotnie utraciła swoje walory krajobrazowe, np. zabudowane centra miejscowości. Na aktualności straciły również obowiązujące ustalenia dotyczące czynnej ochrony ekosystemu oraz zakazów i odstępstw na tych obszarach. Dlatego podjęliśmy się pracy nad ponowną weryfikacją i waloryzacją Obszarów Chronionego Kra-jobrazu – mówił przedstawiając projekt uchwały wicemarszałek Józef Sarnowski. Obszar Chronionego Krajobrazu Rzek Szkarpawy i Tugi oraz Obszar Chroniony Krajobrazu Jezior Człuchowskich obejmują tereny chronione ze względu na wyróżniający się krajobraz charakteryzujący się szczególnymi walorami przyrodniczymi i fizjonomicznymi, warto-ściowe ze względu na możliwość zaspokajania potrzeb związanych z turystyką i wypoczynkiem oraz pełnioną funkcją korytarzy ekolo-gicznych, łączących dolinę rzeki Wisły z obszarem Żuław Wiślanych, doliną rzeki Nogat i otoczeniem Zalewu Wiślanego oraz kompleksy leśne rejonu Jezior Charzykowskich i doliny rzeki Chrząstowy. Celem ochrony jest zachowanie w stanie niezmienionym ekosystemu obszarów chronionych. Na Obszarach Chronionego Krajobrazu podejmowane będą czynne działania w trosce o naturalny ekosystem tych terenów oraz pozostawienie ich w możliwie niezmienionym stanie. IT

Na sesji obecni byli parlamentarzyści: senator Sławomir Rybicki, posłowie Stanisław Lamczyk i Tadeusz Cymański oraz b. marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski Radni: Jerzy Barzowski, Piotr Karczewski, Roman Dambek, Karol Guzikiewicz

Głos zabrał Henryk Halmann, skarbnik województwa pomorskiego

Pośród radnych: Magdaleny Sroki i Anny Gwiazdy, nowy radny SSWP Aleksander Kozicki

Przemawia wicemarszałek województwa pomorskiego Józef Sarnowski

aktualności

Page 17: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

171717

Kto odpowiada za porażkę Jarosława Wałęsy?

Samo nic się nie zrobi. Ale z takim wsparciem można bardzo wiele!

Czy z rodziną dobrze wygląda się tylko na zdjęciu! Absolutnie nie! Wsparcie krewnych i znajomych zawsze może się przydać w trudnej, kryzysowej sytuacji albo... gdy się startuje w wyborach. Na tak potężne wsparcie mógł liczyć Jarosław Wałęsa. Oficjalnego poparcia udzielili mu nie tylko tata-prezydent i mama-Pierwsza Dama. Kandydat Koalicji mógł liczyć także na narzeczonego siostry Magdaleny – radnego miasta Gdańska Lecha Kaźmierczyka.

W pomorskich szpitalach trwają liczne prace. Są budowy, przebudowy, rozbudowy, zakup nowego sprzętu, otwierane są kolejne zmodernizowane oddziały, a wszystko to w trosce o komfort i godne warunki leczenia dla pacjentów. Najbliżej końca prac jest Specjalistyczny Szpital w Wejherowie, bo tam do renowacji pozostał już tylko jeden oddział – urologii.

Przyszły szwagier Jarosława Wałęsy jest właścicielem pizzerii na gdańskiej Oruni, nad którą przed wyborami unosił się chyba najdłuższy banner z wizerunkiem kandydata Koalicji Europejskiej w mieście! Ale taka aktyw-ność Leszka Kaźmierczyka nie jest niczym nadzwyczajnym. Nim zasiadł w RMG już od dłuższego czasu angażował się w działal-ność charytatywną na gdańskiej Oruni – bądź co bądź – jednej z najbiedniejszych i najbardziej zaniedbanych części miasta

Takie wsparcie płynęło do młodego Wałęsy również z innych stron. Niestety zabrakło mu głosów Pomorzan by po-nownie znaleźć się w europarlamencie. Trzeba przyznać, że choć dotychczasowy europoseł poświęcił wiele czasu na spo-tkania i rozmowy z mieszkańcami naszego regionu. Ale jego kampania była przyćmiona chociażby tą – Magdaleny Adamowicz. To wła-śnie ona stała się pieszczoszką ogólnopolskich mediów takich jak Onet czy Newsweek. Wspomniana już koleżanka z listy, mimo braku programu wyborcze-go startując z jednym tylko hasłem miała świetnie zaplanowaną

i odpowiednio nagłośnioną kampanię. Jak już pisaliśmy, dzięki prężnej grupie wsparcia jej plakaty wyborcze wisiały we

wszystkich miastach Pomorza i to w najbardziej wi-docznych i najczęściej uczęszczanych miejscach.

Najwyraźniej sztab wyborczy Jarosława Wałęsy nie dopasował kampanii do współ-

czesnych realiów. To, co pokazano mogło wystarczyć cztery lata temu, kiedy wybory do Parlamentu Europejskiego były trak-towane jako te mniejszej wagi i niewiele osób fatygowało się do urny wyborczej by oddać głos. Dziś świadomość wyborców jest już znacznie większa, wiedzą, dlacze-go wybór odpowiednich przedstawicieli w Europie jest dla nas tak ważny. Czy

kandydat Koalicji Europejskiej wyciągnie konsekwencje od swoich współpracowni-

ków, którzy nie spisali się tak dobrze jak rodzina? Właściwie to byłoby sprawiedliwe.

Skoro „poleciała głowa” Wałęsy, to powinny też polecieć te, które taki słaby wynik mu zafundowały.

Przyszłe prace modernizacyjne oprócz funduszy zewnętrznych i samorządu woje-wództwa pomorskiego wsparło też miasto Wejherowo, którego to mieszkańcy są przede wszystkim pacjentami wejherowskiej pla-cówki. Miasto przekazało szpitalowi kwotę 100 tys zł. - Ten oddział ma markę nie tylko w Wejherowie, ale także w województwie. Inwestycje, które realizujemy w szpitalu wy-konywane są w sposób rzetelny i po gospo-darsku. Cieszymy się bardzo, że ten oddział zostanie zmodernizowany – mówiła podczas uroczystości podpisania umowy prezes spółki Szpitale Pomorskie zarządzającej wejherow-skim ośrodkiem Jolanta Sobierańska-Gren-da. Z kolei prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt podkreślił, że inwestycja służyć będzie mieszkańcom Wejherowa i całego po-wiatu. - Modernizacja oddziału przyczyni się do poprawy komfortu hospitalizowanych pacjentów oraz pracującego z pacjentami personelu medycznego – mówił prezydent.

Miasto Wejherowo co roku wspiera dotacją finansową szpital. W ubiegłym roku władze miasta przekazały spółce 50 tys. zł na zakup aparatu do USG dla Oddziału Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej. Warto podkreślić, że opie-ka zdrowotna w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie należy do najlepszych nie tylko

w naszym regionie. Szczególnie sprawnie działa wyremontowany w ubiegłym roku Oddział Kardiochirurgii. Tutejsi specjaliści nie tylko przeprowadzają unikalne w skali kraju zabiegi, ale też operacje na tym oddziale należą do najbezpieczniejszych w Polsce we-dług danych zebranych w Krajowym Rejestrze Operacji Kardiochirurgicznych. Według sta-

tystyki KROK – wyniki operacyjne oddziału wyrażone śmiertelnością okołooperacyjną pozwoliły uplasować się wejherowskiemu Oddziałowi Kardiochirurgii na pierwszym miejscu w Polsce, osiągając wynik blisko trzy-krotnie niższy od statystycznie spodziewanej śmiertelności okołooperacyjnej, wyliczonej ze skomplikowanych wskaźników.

Na zdjęciu: prezes spółki Szpitale Pomorskie Jolanta Sobierańska-Grenda, prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, zastępca prezydenta Wejherowa Arkadiusz Kraszkiewicz oraz wiceprezes spółki Szpitale Pomorskie Andrzej Zieleniewski

aktualności

Page 18: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

odkrywamy Pomorskie

O rozwoju regionu i potrzebach Pomorza w CharzykowachOd 31 maja do 1 czerwca w Charzykowach trwało drugie Forum Przewodniczących Rad Gmin i Powiatów Pomorza w nowej kadencji 2018-2023. Frekwencja dopisała jak zawsze, a samorządowcy z naszego województwa zgłębili wiedzę na temat uprawnień kontrolnych rady i poszczególnych radnych, rozpatrywania raportu o stanie jednostki samorządowej czy udzielania votum zaufania organowi wykonawczemu. Przewodniczący poznali również bliżej powiat chojnicki.

O konieczności współpracy między gmina-mi, nie tylko sąsiednimi nie musimy Państwa przekonywać. Choć zdarza się jeszcze, że przewodniczący rad gmin i powiatów nie są tak doceniani jak wójtowie, burmistrzowie czy starostowie. A szkoda bowiem ich rola, czyli konsolidacja radnych gminnych często bywa nie tylko trudna, niedoceniana ale nawet i pomijana. I to jest ogromny błąd! Dlatego też warto podkreślać ideę Forum Przewod-niczących Rad Gmin i Powiatów Pomorza, prowadzonego przez Federację Rozwoju De-mokracji Lokalnej w Gdańsku.

Jak podczas każdego ze spotkań, dyrektor Fundacji Rozwoju Demokracji

Lokalnej Andrzej Banach podkreśla, że najważniejsze jest zaangażowanie

i chęć rozwoju swoich kompetencji.

Bo fundacja działa na różnych polach: szkoli, doradza, realizuje projekty, wspierając komunika-cję lokalną i aktywność obywatelską, organizuje i prowadzi fora samorządowe. To właśnie dzięki FRDL w Gdańsku zacieśnianie relacji pomiędzy samorządami pomorskimi układa się tak dobrze.

Spotkanie w Charzykowach rozpoczęły wystąpienie prezesa zarządu Forum

Przewodniczących Rad Gmin i Powiatów Pomorza Kazimierza Okroja, który na

co dzień przewodniczy Radzie Miejskiej w Redzie. - Bardzo się cieszę widząc

wszystkich Państwa dziś, tu na forum w Charzykowach. Po naszym pierwszym spotkaniu w tej kadencji w Europejskim

Centrum Solidarności wiem, że idea forum i nasze spotkania mają głęboki

sens i wpływają na jakość życia naszych mieszkańców, a to jest chyba najlepszą

nagrodą i docenieniem naszej pracy.

Wśród prelegentów znaleźli się mi.in.: dr Rafał Budzisz, który opowiedział o upraw-nieniach kontrolnych rady i poszczególnych radnych oraz o rozpatrywaniu raportu o stanie jednostki samorządowej i udzielaniu wotum zaufania organowi wykonawczemu. Ważnym elementem forum było także walne zebranie członków organizacji, na którym powołano nowy zarząd. Prezesem forum jest w dal-szym ciągu przewodniczący Rady Miasta Redy Kazimierz Okrój. W zarządzie zasiedli także: wiceprezes zarządu, przewodniczący Rady Powiatu Słupskiego Jan Olech i wice-prezes zarządu, przewodniczący Rady Gminy Zblewo Leszek Burczyk oraz członkowie: przewodnicząca Rady Gminy Cewice Marzena Raclaf, przewodniczący Rady Miasta Puck Piotr Kozakiewicz, przewodniczący Rady Mia-sta Tczew Zenon Drewa oraz przewodniczący Rady Miasta Skórcz Krzysztof Czapiewski.

Podczas drugiego dnia forum zebrani mieli okazję wysłuchać wystąpienia starosty powia-

18

Pamiątkowe spotkanie z forum w Charzykowach

Z prawej, współgospodarz forum w Charzykowach przewodniczący Rady Powiatu Chojnickiego Robert Skórczewski

Page 19: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

19

odkrywamy Pomorskie

Zarząd Forum Przewodniczących Rad Gmin i Powiatów Pomorza – kadencja 2019-2023

Kazimierz Okrój przewodniczący

Rady Miasta Redy

Prezes

Członkowie zarządu

Marzena Raclaf przewodnicząca

Rady Gminy Cewice

Piotr Kozakiewicz przewodniczący

Rady Miasta Puck

Zenon Drewa przewodniczący

Rady Miasta Tczew

Krzysztof Czapiewskiprzewodniczący

Rady Miasta Skórcz

Jan Olech przewodniczący

Rady Powiatu Słupskiego

Leszek Burczyk przewodniczący

Rady Gminy Zblewo

Wiceprezesi

◄ Pierwsze Forum Przewodniczących Rad Gmin i Powiatów Pomorza w kadencji 2019 - 2023 odbyło się w ECS w Gdańsku. Gościem honorowym była prezydent Aleksandra Dulkiewicz

tu chojnickiego Marka Szczepańskiego oraz przewodniczącego Rady Powiatu Chojnickie-go Roberta Skórczewskiego. Samorządowcy opowiedzieli o nawałnicy z sierpnia 2017 roku oraz jej skutkach. Najważniejszym zagadnieniem tego tematu było zarządza-nie kryzysowe podczas kataklizmu. Na zakończenie spotkania odbyła się także wizyta studyjna, rejs galerą po Jeziorze Charzykowskim pod opieką merytoryczną Tomasza Sosińskiego, prezesa Gospodar-stwa Rybnego Charzykowy.

Mamy nadzieję, że po zapoznaniu się z naszym materiałem nikt z Państwa nie zastanawia się po co samorządowcom takie spotkania. Każde z nich bowiem obfituje w wiele interesujących prelekcji, które po-szerzają wiedzę uczestników na temat ich funkcji, obowiązków i możliwości, ale także wiedzę o całym Pomorzu. Takie praktyki musimy kultywować! Tradycją forów jest przecież integracja braci samorządowej. To właśnie podczas przerw kawowych toczą się dyskusje, rozważania i czasem „spory” czy obfitujące w samorządowe doświadczenia dialogi i polemiki. A wszystko to w trosce o Pomorze i co za tym idzie jego mieszkań-ców. Nam więc nie pozostaje nic innego, jak zaprosić Państwa do obejrzenia fotorelacji.

I najważniejsze - wszystkim przewodniczącym rad gmin

i powiatów Pomorza polecamy te spotkania. Chcecie dołączyć?

Wystarczy kontakt z FRDL w Gdańsku lub z prezesem Kazimierzem Okrojem. Naprawdę warto!

◄ Zarząd Forum Przewodniczących Rad Gmin i Powiatów Pomorza kadencji 2019 -2023: prezes zarządu, przewodniczący Rady Miasta Redy Kazimierz Okrój, wiceprezes zarządu, przewodniczący Rady Powiatu Słupskiego Jan Olech i wiceprezes zarządu, przewodniczący Rady Gminy Zblewo Leszek Burczyk oraz członkowie: przewodnicząca Rady Gminy Cewice Marzena Raclaf, przewodniczący Rady Miasta Puck Piotr Kozakiewicz, przewodniczący Rady Miasta Tczew Zenon Drewa oraz przewodniczący Rady Miasta Skórcz Krzysztof Czapiewski

Page 20: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

20

odkrywamy Pomorskie

Najbardziej rock'n'rollowa gmina w Polsce zaprasza do zabawy!Już 10 sierpnia w Przywidzu odbędzie się ponownie RockBlu Przywidz Festiwal. Organizatorami wydarzenia są twórcy festiwalu oraz GOK w Przywidzu.

Oczywiście impreza nie mogłaby się odbyć tak hucznie, gdyby nie wsparcie włodarza gminy Przywidz Marka Zimakowskiego. Wielka muzyczna uczta odbędzie się już po raz piąty w malowniczej scenerii Jezio-ra Przywidzkiego. Kto w tym roku będzie gwiazdą festiwalu? Jacy artyści zgromadzą pod sceną najwięcej fanów? O tym będziemy informować na bieżąco, choć do 10 sierpnia niewiele czasu.

Warto przypomnieć historię festiwalu. Pierwsza edycja odbyła się w 2015

roku. Rozpoczęły ją wystrzały z armat... a po chwili ogłoszono nadanie

imienia „Zespołu Czerwonych Gitar” przywidzkiemu bulwarowi.

Jak powiedział Jerzy Skrzypczyk - To pierwsze do tej pory takie upamiętnienie naszego zespołu w kraju. Na kutą bramę, która stanęła nieopodal jeziora przyspawano okrągłą płytę z napisem Czerwone Gitary, tak by każdy odwiedzający to miejsce wie-dział, kogo ma ono przypominać. Bo Bulwar Czerwonych Gitar to ważne miejsce na mapie Polski rockowej!

Od tego czasu do Przywidza przyjeżdżają bowiem nie tylko

miłośnicy Kaszub, jezior i lasów, ale przede wszystkim - fani rocka.

Przez lata na RockBlu Przywidz Festiwal gościły gwiazdy rocka polskiego

i europejskiego formatu. „Detko Band” z liderem Jerzym Detko, Andrzej Rosiewicz,

„Czerwone Gitary” czy Breakout. W tym roku czeka nas kolejna uczta i na nią

Państwa już zapraszamy. A wszystko to w pięknej scenerii Kaszub i Pomorza.

Zapraszamy do malowniczego Przywidza już dziś, a do sierpnia o RockBlu

Przywidz Festiwal przeczytają Państwo na naszych łamach jeszcze nieraz!

Inauguracja pierwszego RockBlu Przywidz Festiwal, rok 2015

Koncert Kombi

Pomnik Korzenie Rocka stanął nad jeziorem w PrzywidzuKoncert Małgorzaty Ostrowskiej

Page 21: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

2121

odkrywamy Pomorskie

W święto teatru laury zbierają... dziennikarze!Czy teatr telewizji to gorszy czy lepszy rodzaj spektaklu? A czy teatr, którego nie widać, a jedynie słychać, może urzec?

Z pewnością, ale zadanie to nie należy do łatwych, gdyż większość z nas najwięcej bodźców odbiera właśnie za pomocą wzroku. Aby to, czego nie widać potrafiło sprawić, że spektakl słyszany stanie przed oczami słuchacza, potrzeba wyjątkowego wyczu-cia i wrażliwości. Tworzenie słuchowisk to bowiem zadanie tylko dla odważnych, a przetrwają w tej „branży” jedynie ci, którym nie można odmówić talentu.

Teatr radia i teatr telewizji jak co roku obchodziły swoje święto na początku

czerwca w Sopocie. Festiwal „Dwa Teatry” po raz kolejny zachwycił, ale też

wskazał, które ze spektakli zasługują na największą uwagę i podziw.

I tak za rok 2018 r. najlepszym spektaklem teatru telewizji okrzyknięte zostało „Wesele”. Twórcy tego dzieła podzielą między siebie nagrodę w wys. 30 tys. zł.: za reżyserię - Wawrzyniec Kostrzewski, za zdjęcia - Adam Bajerski; za montaż - Jakub Motylewski i za role aktorskie: Agnieszka Suchora, Michał Czernecki i Tomasz Schuchardt. Nagrodę za reżyserię otrzymał Marek Bukowski za spektakl „Dołęga-Mostowicz. Kiedy zamykam oczy". Jury doceniło też Wojciecha Żogałę za scenografię do tego spektaklu i Marka Króla za montaż. W kategorii Zdjęcia triumfował Piotr Wojtowicz za „Jednocześnie" Jewgie-nija Griszkowca, „Lato" Tadeusza Rittnera i „Znaki" Jarosława Jakubowskiego. Jury nagrodziło też autorkę kostiumów do spek-taklu „Ekspedycja" - Katarzynę Adamczyk. Nagrodę im. Janusza Hajduna za muzykę oryginalną do spektaklu „Lato" otrzymał Piotr Moss.

Poznaliśmy też najlepszych aktorów teatru

telewizji w 2018 roku. Wybór był naprawdę trudny, więc jury przyznało nagrody aktor-skie ex aequo Dominice Kluźniak za role Mai w „Lecie" i Gospodyni w „Weselu" oraz Marcie Ścisłowicz za rolę Alicji w „Znakach", a za role męskie - ex aequo Grzegorzowi Małeckiemu za role Goldersa w spektaklu „Lato", Gospodarza w „Weselu" i Wysłannika w spektaklu „Znaki" oraz Przemysławowi Stippa za role: w monodramie „Jednocześnie", Widma w „Weselu" i Jana w „Znakach". Na-grodę Honorową im. Krzysztofa Zaleskiego za „twórczość odrzucającą stereotypy i łatwe nowinki, umocowaną w pamięci i historii, dotyczącą problemów współczesności” otrzy-mał spektakl „Matki" wyreżyserowany przez Pawła Passiniego.

Jak telewizja, to musi być i radio. Bo przecież słuchowiska nie są wcale gorsze, a wręcz przeciwnie – mogą tak samo za-chwycić i oczarować. Za najlepszy spektakl radiowy jury uznało „Wielką Improwizację”. Twórcy słuchowiska podzielą między siebie nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych: za tekst - Wojciech Tomczyk, za reżyserię - Janusz Zaorski, za realizację akustyczną - Andrzej Brzoska i za role aktorskie: Piotr Fronczewski, Jerzy Radziwiłowicz i Andrzej Mastalerz. W kategorii reżyseria uhonoro-wany został Tomasz Man za słuchowisko „Mojżesz - Remix". Nagroda za scenariusz oryginalny słuchowiska „Żaba" powędrowała do Marty Rebzdy. Za spektakl z najlepszą muzyką uznano „Annę Kareninę” - nagroda trafiła do jej twórcy Aleksandra Dębicza. Wiktoria Gorodeckaja została uznana za najlepszą aktorkę za rolę Anny w słuchowi-sku „Anna Karenina" w reżyserii Katarzyny Michałkiewicz. Jury doceniło też Andrzeja

Chyrę odtwarzającego rolę Mojżesza w słu-chowisku „Mojżesz – Remix”.

W tym roku deszcz nagród teatralnych spadł na... dziennikarkę. I to naszą

- pomorską! Dziennikarka Radia Gdańsk Iwona Borawska została

doceniona przez jury za stworzenie scenariusza będącego adaptacją

tekstu do słuchowiska „Wątpliwości profesora Carstena” Grzegorza

Borosa. Druga nagroda była jeszcze bardziej zaszczytna, bo honorowa

i przyznana przez publiczność.

I to całkowicie zasłużenie. Iwona Boraw-ska wspólnie z Andrzejem Żakiem pracowa-ła bowiem nad słuchowiskiem „Przegrane życie", które zachwyciło słuchaczy. - Śledzę ten festiwal od samego początku. Był on dla mnie szkołą. Najpierw uczyłam się słuchać, potem myśleć, potem tworzyć słuchowiska. Po tej nagrodzie skrzydła mi urosły. Mam kolejne plany. Chciałabym już składać ko-lejne propozycje i mam nadzieję, że to „po-leci" – mówiła wzruszona laureatka. Iwona Borawska jest absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu Gdańskiego, a od 1987 roku - dziennikarką Radia Gdańsk i autorką audycji publicystycznych, czasami współtworzącą słuchowiska. Czekamy na kolejne dzieła dziennikarki z artystyczną duszą. Z pew-nością „polecą” i jeszcze nie raz zachwycą.

Red.

Pomorzanie nie wyobrażają już sobie czerwca bez uczty telewizyjno-radiowej „Dwa Teatry”

Dziennikarka Radia Gdańsk Iwona Borawska została doce-niona przez jury m.in. za stworzenie scenariusza będącego adaptacją tekstu do słuchowiska „Wątpliwości profesora Carstena” Grzegorza Borosa

fot.

Radi

o Gd

ańsk

Page 22: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

odkrywamy Pomorskie

Wejherowo jak co roku z wielką pompą obchodziło urodziny miasta oraz jego założyciela Jakuba Wejhera. A w tym roku miastu „stuknęło” już 376 lat, a więc niemały kawał historii! A że miasto mimo lat młodnieje, rozwija się i unowocześnia, to jest co świętować. Nic dziwnego, że feta z okazji urodzin miasta trwała cały dzień do późnego wieczora.

Głośno, hucznie, kolorowo!

25 maja do południa rynek wejherowski był miejscem dzielenia się dobrem. Imprezę charytatywną prowadziła tam bowiem roz-pieszczająca na co dzień podniebienia Pomorzan Cukiernia Wenta. Popołudnie i Park Miejski były z kolei we władaniu młodzieży. Tam podczas muzycznego Dnia Kolorów młodzi mieszkańcy miasta i oko-lic bawili się rzucając kolorowym proszkiem. Zabawa ta – znana jako Festiwal Kolorów (Festival of Colours) od kilku lat jest jedną z ulubionych imprez młodzieży na całym świecie, stąd pomysły jej organizacji w wielu miejscach. Polega na wyrzucaniu w górę przez tysiące ludzi różnokolorowych proszków, które tworzą wielką chmurę barw. Imprezę wypełnia atmosfera wiecznej wesołości, śpiew i taniec. Huk armat Bractwa Kurkowego i hejnał Wejherowa na trąbce po godz. 19:00 oznajmiły natomiast, że oto rozpoczyna się oficjalna część Dnia Jakuba na wejherowskim rynku. Jak co roku w dniu święta miasta prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt wręczył nagrody zasłużonym mieszkańcom.

Tegorocznymi laureatami Nagrody Prezydenta Miasta Wejherowa zostali: Anna Rocławska-Musiałczyk, Tomasz Chyła, Arkadiusz Ragu-za, Arkadiusz Szlas, Bożena Krywald, Dorota Muża-Szlas, Katarzyna Ryczko, Maciej Glaza, Mirosław Makowski, Monika Kurpiewska, Na-talia Greszta, Krystyna Laskowska, Krzysztof Zdunkowski, Kazimierz Wójcik oraz Andrzej Muttke.

Medal miasta Wejherowa otrzymało Muzeum Piśmiennictwa i Muzy-ki Kaszubsko-Pomorskiej. Laur z rąk prezydenta Hildebrandta odebrał

dyrektor Tomasz Fopke. Po zakończeniu części oficjalnej przyszedł czas na gwiazdę wieczoru. Co roku miasto Wejherowo zaprasza na swoje święto najpopularniejszych polskich muzyków. Tym razem dla tłumu wejherowian i gości z całego regionu zagrał zespół Blue Cafe.

22

Laureaci Nagrody Prezydenta Miasta Wejherowa wraz z władzami miasta

Muzyczną niespodzianką święta miasta był Zespół Blue Cafe

Urodziny miasta Wejherowa uczczo-no także uroczystą sesją Rady Miasta wraz z wykładem o. prof. Adama R. Sikory OFM. Po zakończeniu tej części zebrani udali się na plac Jakuba Wejhera, gdzie złożono kwiaty pod pomnikiem założyciela miasta. Wejherowo z okazji swoich urodzin sprawiło sobie także piękny prezent – fontannę z wizerunkiem św. Franciszka z Asyżu uroczyście odsłoniętą przez: autorkę rzeźby Do-rotę Dziekiewicz-Pilich, prezydenta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta, przewodniczącego Rady Miasta Wejherowa Jacka Gafkę, zastępcę prezydenta miasta Beatę Rutkiewicz, miejskiego konserwatora zabytków Anitę Jaśkiewicz-Sojak, o. prof. Adama Sikorę i gwardiana o. Daniela Szustaka. Uroczystość uświetnił kon-cert zespołu muzycznego Bellcanti, który tworzy trio wokalistek: Magda-lena Chmielecka, Maria Malinowska i Karolina Sołomin.

Medal miasta Wejherowa otrzymało Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko -Pomorskiej. Nagrodę odbiera dyrektor Tomasz Fopke

Page 23: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

23

odkrywamy Pomorskie

Władze miasta rozpieszczają swoich miesz-kańców długą lista atrakcji. Ale urodziny to urodziny – świętować trzeba, bo każde ob-chodzi się przecież tylko raz! Pierwszy dzień to coś dla ciała i... ucha. Dni Redy rozpocznie Rodzinny Turniej Tenisa Ziemnego o godz. 10:00. Po południu odbędą się natomiast Igrzyska Sportowe Szkół Podstawowych oraz Turniej Piłki nożnej dla dzieci.

Zmęczeni sportowcy i miłośnicy dobrej muzyki wieczorem będą mogli

się zrelaksować i pobawić w rytmie utworów prawdziwych gwiazd muzyki.

Dla redzian urodzinowo zagrają Route 11, Mesajah i prawdziwy klasyk – Kombii z legendarnym

głosem Grzegorza Skawińskiego. Do późnego wieczoru po Redzie będą się

nieść melodie znane każdemu. Na koniec, o godz. 22:30 będzie można

obejrzeć widowisko laserowe.Niedziela będzie natomiast dniem święto-

wania dla aktywnych. O godz. 12:30 rozpocz-nie się gala sportu, podczas której wyróżnienia odbiorą najlepsi trenerzy i sportowcy. Później mieszkańcy będą mogli kibicować „swoim” w meczu V Ligi Orlęta Reda – Orzeł Trąbki Wielkie, a o 15:30 o Puchar Przewodniczącego Rady Miasta Kazimierza Okroja zmierzą się chętni w starej, dobrej baśce kaszubskiej. O tej samej godzinie rozpocznie się też maraton zumby, czyli coś dla ciała w rytmie muzyki.

Na zwieńczenie Dni Redy zaplanowano moc-ne wrażenia – o godz. 17:00 rozpocznie się bowiem Gala MMA/K1.

Wszystkie imprezy z okazji Dni Redy będą się odbywać w miejscu będącym

dumą włodarzy - stadionie MOSiR otwartym 15 września ubiegłego roku.

Imprezom głównym towarzyszyć będzie wiele dodatkowych atrakcji, m.in. strefa gastronomicz-na czy bezpłatne dmuchane zjeżdżalnie dla dzieci.

Jak na młodziutkie i dynamicznie rozwijające się miasto przystało – Reda równie energicznie zamierza świętować swoje kolejne „urodziny”. To będą już – albo dopiero – 52. Na mieszkańców i gości, którzy chcą uczestniczyć w imprezie urodzi-nowej Redy czeka aż dwudniowa feta 15 i 16 czerwca!

Jak najlepiej świętować urodziny? Muzycznie i na sportowo!

2323

W 2017 roku Reda z wielką pompą świętowała złoty jubileusz nadania praw miejskich. Z tej okazji przez kilka dni odbywały się liczne wydarzenia. Jednym z ważniejszych momentów podczas Dni Redy, które trwały kilka dni była uroczysta sesja Rady Miasta, w której udział wzięło mnóstwo gości m.in. marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz włodarze okolicznych gmin i powiatów. Dla mieszkańców przygotowano szereg atrakcji sportowych i muzycznych. Dla redzkiej publiczności wystąpili m.in. Natalia Szroeder, Antek Smykiewicz, Szymon Chodyniecki, Milczenie Owiec, Jary, Oddział Zamknięty czy Dżem. W jubileuszowym roku ukazała się też książka poświęcona miastu „Reda. Moje miasto”. O losach i historii miasta opowiada w niej wiele osób związanych z tym re-gionem.

fot.

UM R

eda

Page 24: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

24

odkrywamy Pomorskie

O tym jak ważny jest w społeczeństwie głos seniorów i osób dojrzałych życiowo, nie trzeba nikogo przekonywać. Cieszą więc takie uroczystości jak ta gniewińska, podczas której Oddziałowi Rejonowemu Polskiego Związku Emerytów, Renci-stów i Inwalidów w Gniewinie wręczono sztandar.

A do tego zdążyli się już chyba przyzwy-czaić mieszkańcy miasta i gminy Pelplin, na których od jesieni minionego roku spadł grad nowości.

Po mądrość i doświadczenie

Jedyną pewną w życiu jest zmiana!

Wydarzenie odbyło się 17 maja br. w Hali Widowiskowo-Sportowej w Gniewinie i rozpoczęło od wprowadzenia pocztów sztandarowych organizacji działających w gminie. Odśpiewano hymny Polski i UE, ponieważ tego dnia świętowano także 15-lecie naszego kraju we wspólnocie.

Głos zabrał wójt gminy Gniewino Zbigniew Walczak, który przywi-tał przybyłych na uroczystość gości, a wśród nich m.in. b. wojewodę Krzysztofa Pusza, europosła Janusza Lewandowskiego i ambasadora Je-rzego Drożdża. Clou uroczystości było oczywiście symboliczne wbicie gwoździ w drzewce sztandaru. A wśród ojców chrzestnych znaleźli się: przewodnicząca Rady Gminy Gniewino Judyta Smulewicz, wójt Zbigniew Walczak, europoseł Janusz Lewandowski, b. wojewoda Krzysz-tof Pusz, Maria Kamirska-Arkuszewska, Antoni Dąbrowski, Renata Łuszczak, Waldemar Szczypior i Zygmunt Treder. Przewodnicząca RG

Gniewino Judyta Smulewicz odczytała akt ufundowania sztandaru, a następnie wójt Zbigniew Walczak uroczyście przekazał sztandar na ręce przewodniczącej gniewińskiego oddziału PZERiI Teresy Kaczma-rek. O tym co wydarzyło się w gminie Gniewino w latch 1945-2019 opowiedział zastępca wójta Michał Słowik. Warto nadmienić także, że uroczystość zbiegła się z obchodzonym 4 maja Międzynarodowym Dniem Strażaka, nie dziwi zatem gros odznaczeń. I tak „Medalem 100-lecia" odznaczony został wójt Zbigniew Walczak, brązowym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa" druh Marcin Szmidt, a odznaką wzorowego strażaka Stefan Wenta. Uroczystość uświetniły: Gminna Orkiestra Dęta chór APPASSIONATO, grupa PEREŁKI i ALEBABEK z Uniwersy-tetu Trzeciego Wieku, saksofonista Andrzej Kotłowski ze Szczypior Kapelą. O podniebienia zebranych zadbały panie z KGW w Kostkowie.

Chodzi nie tylko o samą osobę zarządzającą tutejszym samorządem, ale także i o sposób jego prowadzenia. Zmieniło się wiele, począwszy od stylu rozmowy z mieszkańcami a skończywszy na hierarchizacji zadań i działań, które gmina

W skład Rady Gospodarczej przy burmistrzu Pelplina weszło 17 lokalnych przedsiębiorców

Tego dnia w Gniewinie świętowano także 15-lecie naszego kraju we wspólnocie europejskiej

Gwoździe w drzewce sztandaru wbili także m.in.: europoseł Janusz Lewandowski, b. wojewoda Krzysztof Pusz, Maria Kamirska-Arkuszewska, Antoni Dąbrowski, Renata Łuszczak, Waldemar Szczypior i Zygmunt Treder, przewodnicząca RG Gniewino Judyta Smulewicz

Sztandar składany na ręce pocztu Oddziału Rejonowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Gniewinie

Symboliczny gwóźdź do sztandaru wbija wójt gminy Gniewino Zbigniew Walczak

fot.

UG P

elpl

in

fot.

UG G

niew

ino

Page 25: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

odkrywamy Pomorskie

Rower Metropolitalny to projekt, który nim wdrożony został na Pomorzu, długo raczkował i wymagał nie lada zaangażo-wania i logistyki. Tak jest właściwie do dziś, bo system MEVO stale jest ulepszany. Jak zatem stać się szczęśliwym człon-kiem nowej formy komunikacji na Pomorzu, a dokładniej mówiąc na terenie 14 gmin województwa?

Kolbudy domagają się MEVO!

traktuje jako priorytetowe. A już na pewno dużym „skokiem cywi-lizacyjnym” dla Pelplina są nie tylko filmy promocyjne dotyczące tego miejsca, ale przede wszystkim informacja taka jak ta poniżej.

21 maja br. w Urzędzie Miasta i Gminy Pelplin powołano bowiem uroczyście Radę Gospodarczą,

która działała będzie przy burmistrzu.

Dzień ten był też pierwszą okazją do obrad. Organ będzie pełnił funkcje opiniodawcze i konsultacyjno-doradcze w zakresie spraw związanych z rozwojem gospodarczym gminy. O wiarygodności i rzetelności rady świadczy przede wszystkim udział przedstawicieli środowisk gospodarczych i środowiska biznesu w kształtowaniu polityki gospodarczej gminy Pelplin. Nowy organ będzie „napędzał”

również rozwój przedsiębiorczości. I mamy ogromną nadzieję, że także u ludzi młodych, wchodzących w świat biznesu! Warto nadmienić, że skład rady zdecydowanie nie jest przypadkowy, bo tworzy ją siedemnastu przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na terenie gminy Pelplin. Przewodniczy jej wybrany jednogłośnie Wojciech Szramowski, a jego zastępcą został Michał Bonczek.

Jesteśmy zdania, że Rada Gospodarcza w Pelplinie będzie sta-nowiła doskonałą przeciwwagę dla pokus burmistrza Mirosława Chyła. W kuluarach mówi się bowiem o tym, że jego wiodącą wizją na gminę jest bycie „trójmiejską sypialnią”... Mamy zatem nadzie-ję, że powołany organ podsunie włodarzowi garść pomysłów na jeszcze inny kierunek rozwoju i wizję, tego skądinąd urokliwego i okraszonego bogatą historią miasteczka.

Wystarczy zalogować się do systemu MEVO, uregulować opłatę inicjalną i wykupić plan taryfowy. Przyda się także aplikacja MEVO ściągnięta na

telefon. Dalej będzie już tylko łatwiej. Należy podejść do wybranego roweru i za pomocą aplikacji mobilnej MEVO

zeskanować kod QR umieszczony z tyłu roweru lub zbliżyć kartę

RFID do czytnika na rowerze (ta zastępuje aplikację MEVO). Czytnik

karty znajduję się obok kodu QR.

Wypożyczenie zacznie się wraz z automa-tycznym otwarciem blokady o-lock. Podczas zwalniania blokady słychać charakterystyczny dźwięk.

Ale sama procedura dołączenia do systemu i wypożyczenia roweru to końcowa część proce-su, bo prawdziwym szczęśliwcem jest ten, kto mieszka w gminie, w której MEVO funkcjonuje. A jest to 14 pomorskich gmin: Gdańsk, Gdynia, Sopot, Tczew, Pruszcz Gdański, Rumia, Reda, Puck, Władysławowo, Żukowo, Kartuzy, Stę-życa, Somonino, Sierakowice. Do tego grona zapragnęli dołączyć również włodarze gminy Kolbudy. Ale nie tylko oni, bo zapewne miesz-kańców gdańskiej gminy to tego akcesu też namawiać nie trzeba.

Miłą okazała się zatem informacja o dzia-łaniach podjętych przez wójta gminy Kolbudy Andrzeja Chruścickiego, który już jakiś czas

temu wystosował pismo do zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot. „Z du-żym zainteresowaniem obserwuję dynamiczny rozwój Systemu Roweru Metropolitalnego Mevo, stanowiący element - realizowanego w ramach ZIT - przedsięwzięcia pn.«Węzły integracyjne OMGGS wraz z trasami dojazdowymi i System Roweru Metropolitalnego». Od momentu urucho-mienia Mevo cieszy się bardzo dużym zaintere-sowaniem, również wśród mieszkańców naszej gminy. Choć przedsięwzięcie obejmuje swym zasięgiem 14 samorządów. Niestety w gronie tym nie ma Gminy Kolbudy, nad czym bardzo ubolewam. W związku z powyższym zwracam się z zapytaniem o możliwość dołączenia Gminy

Kolbudy do systemu, wraz z wyposażeniem w flotę rowerów oraz stacje dokujące" - pisze do zarządu OMGGS, wójt gminy Kolbudy Andrzej Chruścicki.

Włodarz Kolbud przed podjęciem jakich-kolwiek decyzji chce sprawdzić też czy gmina ma szanse dołączenia do projektu na obecnym etapie i jakie koszta musiałaby ponieść. W przy-padku pozytywnego rozpatrzenia wniosku przez zarząd OMGGS punkty z wypożyczaniem rowe-rów miałyby powstać w bezpośrednim sąsiedz-twie Gdańska, czyli w Kowalach i Otominie oraz w Kolbudach, Lublewie Gdańskim, Jankowie Gdańskim, Bielkówku i Pręgowie.

25

Jak mówi wójt gminy Kolbudy Andrzej Chruścicki: - Gmina Kolbudy też jest zainteresowana korzystaniem z możliwości jakie daje Mevo. Nie byliśmy beneficjentem w momencie, gdy powstawał ten system. Teraz sondujemy możliwość naszego dołączenia do projektu. Spodziewam się braku możliwości skorzystania z dofinansowania w ramach tego przedsięwzięcia. Liczę jednak na współpracę z OMGGS. Wystosowaliśmy w tej sprawie pismo i czekamy na odpowiedź. Nie jesteśmy chyba jedyną gminą, która na obecnym etapie chciałaby włączyć się do projektu Roweru Metropolitalnego Mevo.Łatwiejsza i sprawna komunikacja to oczywiście najważniejszy aspekt Roweru Metropolitalnego. Jednak Kolbudy mają dla zarządu OMGGS jeszcze jeden argument, który podkreśla wójt Andrzej Chruścicki: - Bogactwo krajobrazu Gminy Kolbudy stanowiłoby z pewnością atrakcję turystyczną dla mieszkańców innych samorządów funkcjonujących w Sys-temie, dlatego z niecierpliwością i nadzieją czekamy na odpowiedź na nasze pismo.

Page 26: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

21-23.06 2019r

REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA

WEJHEROWO

Współpraca:

NOC KUPAŁY > 21.06Piątek

PREZYDENT WEJHEROWA KRZYSZTOF HILDEBRANDT I WEJHEROWSKIE CENTRUM KULTURY ZAPRASZAJĄ�

Park Miejski

Sobota > 22.0610:00 - 11:00 Msza święta w Rycie Trydenckim (w języku łacińskim) - Konwikt Collegium Leoninum11:30 - 12:00 Oficjalne rozpoczęcie wydarzenia - Przemarsz wojsk przez Plac Jakuba Wejhera oraz manewry wojskowe12:00 - 19:00 Kramy rzemieślnicze z pamiątkami i wyrobami historycznymi, zabawy plebejskie, kucyki / Park Miejski16:00 - 17:00 Kampania pod Białą Anno Domini 1635, czyli jak to z Jakubem Wejherem było (bitwa, oblężenie twierdzy) / Park Miejski17:15 Zwiedzanie Kalwarii Wejherowskiej z przewodnikiem (początek trasy przy obozowisku)17:30 - 18:30 Koncert zespołu muzyki dawnej - Góra Trolla / Park Miejski20:30 - 21:45 Bitwa wieczorna, obrona miasta przed wrogim wojskiem Plac Jakuba Wejhera22:00 - 22:15 Przemarsz z pochodniami / Plac Jakuba Wejhera

Niedziela > 23.0610:00 - 14:00 Turniej szabli bojowej oraz turniej łuczniczy / Park Miejski

21-23.06 2019r

REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA

WEJHEROWO

Współpraca:

NOC KUPAŁY > 21.06Piątek

PREZYDENT WEJHEROWA KRZYSZTOF HILDEBRANDT I WEJHEROWSKIE CENTRUM KULTURY ZAPRASZAJĄ�

Park Miejski

Sobota > 22.0610:00 - 11:00 Msza święta w Rycie Trydenckim (w języku łacińskim) - Konwikt Collegium Leoninum11:30 - 12:00 Oficjalne rozpoczęcie wydarzenia - Przemarsz wojsk przez Plac Jakuba Wejhera oraz manewry wojskowe12:00 - 19:00 Kramy rzemieślnicze z pamiątkami i wyrobami historycznymi, zabawy plebejskie, kucyki / Park Miejski16:00 - 17:00 Kampania pod Białą Anno Domini 1635, czyli jak to z Jakubem Wejherem było (bitwa, oblężenie twierdzy) / Park Miejski17:15 Zwiedzanie Kalwarii Wejherowskiej z przewodnikiem (początek trasy przy obozowisku)17:30 - 18:30 Koncert zespołu muzyki dawnej - Góra Trolla / Park Miejski20:30 - 21:45 Bitwa wieczorna, obrona miasta przed wrogim wojskiem Plac Jakuba Wejhera22:00 - 22:15 Przemarsz z pochodniami / Plac Jakuba Wejhera

Niedziela > 23.0610:00 - 14:00 Turniej szabli bojowej oraz turniej łuczniczy / Park Miejski

Page 27: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

rozmaitości

Porcja radości i szczęścia na każdego z nas czeka!W ostatnim czasie zauważyłam na wielu forach internetowych i w mediach społecznościowych wyznania kobiet, które mają kłopoty

z powodu niechcianej ciąży. Ich partnerzy są niezadowoleni, nie przyznają się do dziecka. One rozpaczają, chcą ze sobą skończyć, nie wiedzą, co robić. Znam ten ból, wiem, co on oznacza. Sama dziesięć lat temu byłam w podobnej sytuacji. Piszę do pana, bo chciałabym dotrzeć do wielu dziewczyn, dodać otuchy kobietom, które w najważniejszym momencie swojego życia – oczekując potomstwa – zostały same ze swoim problemem. Porzucone, wyszydzone i wyśmiane... Kiedy zaszłam w ciążę miałam 18 lat, byłam właśnie w klasie matural-nej. Moi rodzice marzyli, żebym zrobiła karierę adwokacką (bardzo dobrze się uczyłam, byłam laureatką kilku olimpiad). Chłopak – ojciec mojego dziecka (chodziliśmy ze sobą półtora roku) na wieść o ciąży wyzwał mnie od dziwek i odwrócił się plecami. Nie chciał mnie znać. Jego rodzice również. Byłam załamana, wydawało mi się, że świat się kończy, chciałam odebrać sobie życie. Moi rodzice też byli niesłycha-nie wszystkim zbulwersowani i wstrząśnięci. Ojciec z rozpaczy tłukł głową w ścianę. Płakał. Mama modliła się. Żadne z nich nie mogło pojąć, jak mogłam w tym wieku zafundować sobie dziecko przekreślając moje marzenia, naukę i życie. Nikt mnie jednak nie wyrzucał z domu, nie prawił morałów, chociaż atmosfera w domu była ciężka. Rzuciłam szkołę, gdyż wstydziłam się pokazać nauczycielom. Nie byłam zresztą pewna, czy w takim stanie chcieliby mnie widzieć w ławce szkolnej wśród innych uczniów. Urodziłam zdrową, śliczną córeczkę podobną do swego ojca jak dwie krople wody. On oczywiście nadal nie chciał jej widzieć. Ja natomiast myślałam, jak wyrwać się z domu i zapomnieć o swojej hańbie. Aby dostać od niego jakieś pieniądze musiałam wystąpić z pozwem do sądu. Było to bardzo upoka-rzające, ale nie miałam wyjścia. Moi rodzice nie należeli do zbyt bogatych. Byłam im wdzięczna, że chociaż zajmowali się małą. Bez trudu otrzymałam alimenty. Chociaż – powtarzam jeszcze raz – nie było przyjemnie. Rodzina chłopaka usiłowała przedstawić mnie w sądzie w jak najmniej korzystnym świetle. Przed każdą rozprawą przyjmowałam tabletki uspokajające. I tak na niewiele się to zdało, gdyż ojciec córeczki – żeby mnie gnębić i nie płacić alimentów pospiesznie założył rodzinę i zafundował sobie dziecko. Dzięki pomocy rodziców zdałam maturę. Mama zajmowała się córeczką podczas mojej nieobecności. Właśnie w pracy poznałam mojego obecnego męża. „Przyczepił się” do mnie. Nie chciałam się z nim spotykać, miałam mężczyzn po dziurki w nosie. Ale on był uparty. W końcu zaczęliśmy się spotykać. Córeczka była zachwycona Patrykiem. On nią również. Muszę przyznać, że ja nie miałam do niej tyle cierpliwości co on. Po dwóch latach związku pobraliśmy się. Patryk jest najwspanialszym mężem i ojcem, jakiego można sobie wymarzyć. Rok temu urodziłam drugą córeczkę. Patryk jednak jej nie faworyzuje, obie dziewczynki traktuje tak samo. Pisze o tym wszystkim, żeby udowodnić dziewczynom w ciąży, nie nie ma sytuacji bez wyjścia, że na każdego człowieka czeka w życiu jego porcja szczęścia. Nie można w to ani przez chwilę przestać wierzyć.

Marta

Dziękuję Ci Marto za twój list. Myślę, że wielu osobom, nie tylko dziewczynom da on sporo do myślenia, a te załamane, zniechęcone i nieszczęśliwe podniesie na duchu.

dr Michał Antoniszyn

Psycholog radzi

RESTAURACJA CHLEB I WINO położona w Gdańsku

przy historycznej ul. Stągiewnej na Wyspie Spichrzów – ZAPRASZA!

Na Gości czeka codziennie wypiekany chleb według własnej receptury i tradycyjnego sposobu

piekarniczego.

Specjalnościami lokalu są również pasty, do których makaron wykonywany jest ręcznie na miejscu.

W 1889 r. w Neapolu powstał przepis na niesamowite ciasto, z którego powstaje pizza

rozpływająca się w ustach, jej ciasto jest cienkie i kruche. Skosztujecie ją właśnie u nas! Pizza rozpieszcza podniebienie smakiem świeżo

zerwanych włoskich pomidorów, doprawionych aromatycznymi ziołami.

Bogata karta win zadowoli najbardziej wymagających miłośników tego wspaniałego

trunku.

Specjalnie dla Gości restauracji, w Palarni Kawy Kopernik w Toruniu, wypalane są wyselekcjonowane

i najlepsze ziarna kawy, którą wypijecie właśnie w Chleb i Wino.

Zapraszamy Państwa w piękną kulinarną podróż! Czekamy na Was w sercu Gdańska!

21-23.06 2019r

REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA

WEJHEROWO

Współpraca:

NOC KUPAŁY > 21.06Piątek

PREZYDENT WEJHEROWA KRZYSZTOF HILDEBRANDT I WEJHEROWSKIE CENTRUM KULTURY ZAPRASZAJĄ�

Park Miejski

Sobota > 22.0610:00 - 11:00 Msza święta w Rycie Trydenckim (w języku łacińskim) - Konwikt Collegium Leoninum11:30 - 12:00 Oficjalne rozpoczęcie wydarzenia - Przemarsz wojsk przez Plac Jakuba Wejhera oraz manewry wojskowe12:00 - 19:00 Kramy rzemieślnicze z pamiątkami i wyrobami historycznymi, zabawy plebejskie, kucyki / Park Miejski16:00 - 17:00 Kampania pod Białą Anno Domini 1635, czyli jak to z Jakubem Wejherem było (bitwa, oblężenie twierdzy) / Park Miejski17:15 Zwiedzanie Kalwarii Wejherowskiej z przewodnikiem (początek trasy przy obozowisku)17:30 - 18:30 Koncert zespołu muzyki dawnej - Góra Trolla / Park Miejski20:30 - 21:45 Bitwa wieczorna, obrona miasta przed wrogim wojskiem Plac Jakuba Wejhera22:00 - 22:15 Przemarsz z pochodniami / Plac Jakuba Wejhera

Niedziela > 23.0610:00 - 14:00 Turniej szabli bojowej oraz turniej łuczniczy / Park Miejski

21-23.06 2019r

REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA

WEJHEROWO

Współpraca:

NOC KUPAŁY > 21.06Piątek

PREZYDENT WEJHEROWA KRZYSZTOF HILDEBRANDT I WEJHEROWSKIE CENTRUM KULTURY ZAPRASZAJĄ�

Park Miejski

Sobota > 22.0610:00 - 11:00 Msza święta w Rycie Trydenckim (w języku łacińskim) - Konwikt Collegium Leoninum11:30 - 12:00 Oficjalne rozpoczęcie wydarzenia - Przemarsz wojsk przez Plac Jakuba Wejhera oraz manewry wojskowe12:00 - 19:00 Kramy rzemieślnicze z pamiątkami i wyrobami historycznymi, zabawy plebejskie, kucyki / Park Miejski16:00 - 17:00 Kampania pod Białą Anno Domini 1635, czyli jak to z Jakubem Wejherem było (bitwa, oblężenie twierdzy) / Park Miejski17:15 Zwiedzanie Kalwarii Wejherowskiej z przewodnikiem (początek trasy przy obozowisku)17:30 - 18:30 Koncert zespołu muzyki dawnej - Góra Trolla / Park Miejski20:30 - 21:45 Bitwa wieczorna, obrona miasta przed wrogim wojskiem Plac Jakuba Wejhera22:00 - 22:15 Przemarsz z pochodniami / Plac Jakuba Wejhera

Niedziela > 23.0610:00 - 14:00 Turniej szabli bojowej oraz turniej łuczniczy / Park Miejski

27

Page 28: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

28 Gazeta Wieczór Pomorze

Żyjemy w erze globalnej wioski. Świat się jednoczy, kultura homogenizuje, a wielkie reli-gie nawiązują ekumeniczny dialog. W ramach tegoż dialogu, przyjrzyjmy się zwyczajom ku-linarnym charakterystycznym dla rozmaitych grup wyznaniowych. I zacznijmy od Żydów, których kuchnia polega na przestrzeganiu koszerności. Jest to jej najważniejsza cecha, obecna we wszystkich jej odmianach. Kuchnia żydowska opiera się na religijnym podziale pokarmów na koszerne – czyste (dozwolone) i trefne – nieczyste (zakazane). Podział ten oparty jest na Biblii, na nakazach Pięcioksięgu Mojżesza (Tory) i późniejszych interpretacjach tych praw przez rabinów. Głównymi zasadami jest wykluczenie mięsa niektórych zwierząt (m.in. świń), krwi, łączenia mięsa z mlekiem, niektórych ryb (tych, które nie mają łusek), skorupiaków i owadów. Mięso dozwolone musi pochodzić za specjalnego, rytualnego uboju zwanego szechitą. Kuchnia żydowska, zwłaszcza bliskowschodnia, posiada wiele cech wspólnych z kuchnią arabską. Wynika to ze stosowania tych samych regionalnych produk-tów i podobieństwa nakazów religijnych, opartych na tym samym źródle. Charakterystyczne dla kuchni żydowskiej są specjalne potrawy przygotowywane przed szabatem w czasie, którego ortodoksyjnemu Żydowi nie wolno gotować ani rozpalać w piecu. Stąd powstały różnego rodzaju zimne przekąski, a także potrawy duszone kilkanaście godzin w stygnących piecach chlebowych (np. czulent).

Koszer to zjawisko, które zdobywa coraz więcej zwolenników w na-szym kraju, choć w Europie czy Stanach Zjednoczonych od lat cieszy się popularnością. Każdy z nas bywa i kupuje takież produkty, np. słodycze, soki, produkty mleczne, alkohole. Zaskakującą sprawą jest to, iż znak koszerności, zwłaszcza w USA odbierany jest przez konsumentów jako wiarygodny znak jakości, dużo lepszy niż symbol „eko” lub „produkt naturalny”. W północno-wschodniej części USA więcej niż połowa pro-duktów na półkach sklepowych ma taki certyfikat, a całą tę gałąź rynku spożywczego w Stanach szacuje się na blisko 7 mld dolarów rocznie. Zdobycie certyfikatu koszerności nie jest łatwe, trzeba spełnić szereg wymagań stawianych przez Rabinat danego kraju. W certyfikowanym jedzeniu nie mogą się znaleźć niektóre substancje dodatkowe, m.in. czerwony barwnik otrzymywany z roztartych na proszek robaczków czerwców kaktusowych, albo fosfor czy wapń uzyskiwany z kości zwierząt. Nie dopuszcza się też żelatyny czy emulgatorów.

U mormonów na cenzurowanym jest kawa, herbata, alkohol i duże ilości mięsa. Kofeinę, podobnie jak alkohol, uważa się za substancję, która uzależnia oraz działa niekorzystnie na ciało i emocje. Niektórzy mormoni całkowicie rezygnują z gorących napojów, jak również tych gazowanych typu „cola”. Mięso jeść można, ale - ze względów zdrowot-nych - w ograniczonych ilościach. Zwolennicy ruchu Rastafari unikają spożywania czerwonego mięsa, ryb dłuższych niż 30 centymetrów, żywności ze sztucznymi dodatkami, nadmierną ilością soli oraz prze-tworzonej chemicznie. Wierzą, iż pokarmy czyste, naturalne, ekologiczne mają zwiększać potencjał energii życiowej przyznanej przez Wszech-mogącego. Najgorliwsi wyznawcy nie jedzą mięsa świń i skorupiaków, które uważane są za padlinożerców. Podczas gdy palenie marihuany jest czymś w rodzaju sakramentu, kawa i inne napoje z kofeiną oraz mocny alkohol nie są tak chętnie widziane.

Sikhizm to natomiast sekta wyznaniowa, w której alkohol jest nie-wskazany. Sikhowie mają być czujni i aktywni, w czym alkohol raczej nie pomaga. W niektórych sektach nie je się mięsa, w innych – tylko koszerne lub określone mianem halal.

Analizując wpływ wyżej wymienionych religii na kuchnię można stwierdzić, że to właśnie religia dyktuje co wolno i czego nie wolno spożywać jej wyznawcom. Nasuwa się myśl: czy istnieje jakieś racjonalne wytłumaczenie tego tabu pokarmowego. Istniałoby gdyby było uwarun-kowane względami zdrowotnymi, ale ze względu fizjologii trawienia nie ma przeciwwskazań. Ze względów zdrowotnych uzasadnione jest przede wszystkim unikanie spożycia pokarmów ciężkostrawnych i trujących.

Wpływ religii na kuchnię

doc. dr Henryk Jan Lewandowski – pisarz, publicysta, kanclerz Kapituły Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego

• krzyże i pierścienie atlantów• wahadła • piramidki i piramidy• różdżki• generatory energii• amulety i talizmany

• remedia do feng shui• neutralizatory,

odpromienniki adr• święta geometria• anioły• literatura specjalistyczna

Grzegorz Ciszak60-175 Poznań, ul. Malwowa 34

Tel./fax. 61 867 72 [email protected]

Sklep / biurogodziny otwarcia:

pon - pt: 9.00 - 17.00sobota: 10.00 - 14.00

www.ciszak.pl

Produkcja i sprzedaż przyrządówRadiestezyjnych i różdżkarskich:

sklep internetowy: www.ciszak.pl

GABINET MEDYCYNY WSCHODNIEJBAYALAG ERDEM GONCHIG

• hirudoterapia (leczenie pijawkami)• akupunktura i masaż leczniczy• schorzenia kręgosłupa• choroby serca• bóle stawów, głowy• reumatyzm• choroby układu krążenia• nadciśnienie• zakrzepica, żylaki, hemoroidy• obrzęki nóg

Gdańsk Wrzeszcz ul. Sobótki 3/1tel. 885 813 048

GABINET MEDYCYNY WSCHODNIEJBAYALAG ERDEM GONCHIG

rozmaitości

Turystyka i obyczaje

Rejestracja:+48 (58) 344 06 59Godziny otwarcia:

Pon. - Pt.: 8:00 – 20:00Sob.: 9:00 – 14:00

Kontakt:tel. (58) 344 06 59

[email protected] Grunwaldzka 244

Gdańsk

DenticalPrzychodnia dentystyczna w Gdańsku

Boisz się dentysty? W Denticalu leczymy bez bólu.

Szeroka oferta, nawet dla najbardziej wymagających:- stomatologia zachowawcza

- stomatologia dziecięca- stomatologia estetyczna

- protetyka- endodoncja

- rentgenodiagnostyka

- implanty – NOWOŚĆ!!!

Page 29: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

rozmaitości

Zbigniew Nowak: Nasza znajoma pracowała w zarządzie bardzo dużej i bogatej firmy. Była cenionym pracownikiem w zakresie za-rządzania finansami międzynarodowego obrotu kapitałowego. Dobry uniwersytet, biegła znajomość kilku języków, wrodzona inteligencja i przedsiębiorczość pozwalały na pełny profesjonalizm doceniany przez pracodawców wysoką pensją. Kiedy urodziło się jej pierwsze dziecko zrezygnowała z pracy, mąż zapewniał odpowiednie środki na utrzymanie. Kiedy na świat przyszło drugie dziecko, mąż który miał już z poprzednich małżeństw kilkoro dzieci zostawił także tę rodzinę bo, jak stwierdził, w tym związku wcale nie chodziło mu o dzieci. Dzielna kobieta zaczęła samotnie wychowywać swoje pociechy, a środ-ki na utrzymanie czerpała z wynajmowanego mieszkania i wypieku prawdziwego zdrowego chleba na zakwasie. Chleb jest pyszny, ale niezwykle sycący. Już jedną kromką można się najeść do syta. Wi-dujemy się regularnie, nasza znajoma korzystając z mojej pomocy, doszła do wniosku, że wygląd zewnętrzny jest ważny i najwyższy czas wziąć się za siebie. Lepsze ubranie, ale przede wszystkim trzeba coś zrobić z figurą, czyli zmniejszyć wagę. W krótkim czasie udało się co nieco zmienić, ale niezbyt wiele. Niestety o dalsze sukcesy nie będzie łatwo. Nie mogę zrozumieć, jak to jest możliwe, że osoba inteligentna nie widzi związku między miernym efektem odchudzania a czterema kromkami jej wysokokalorycznego chleba na drugie śniadanie.

Aleksandra Krajewska-Nowak: Opowiedziałeś mi historię o niezbyt silnej woli. Może to jedynie brak motywacji? Jak to się ma do naszych rozważań o ego?

ZN: Folgowanie sobie, uleganie pokusom, odkładanie na dalszy plan spraw, które powinniśmy zacząć od zaraz, wreszcie użalanie się nad sobą i poddawanie nastrojom – mówienie – skoro ja w życiu nie mam łatwo, to są rzeczy i sprawy, które mogę sobie odpuścić. Do tego dochodzi przekonanie, że postępuje się w sposób jedynie słuszny, że tylko tak jest dobrze i zdrowo. W ten sposób ego wyprowadza nas na ślepy tor. Krytyka dla samej krytyki jest nic niewarta, jeśli coś lub kogoś krytykujemy, powinniśmy jednocześnie wskazać rozwiązanie.

AKN: Nie przestaje mnie zadziwiać Twoja zdolność obserwacji i głę-bokiej analizy. Pewnie gdyby nasza znajoma była tu teraz z nami, rozpoczęłaby się gorąca dyskusja i usłyszelibyśmy cały szereg prze-konujących kontrargumentów.

ZN: Pewnie tak. To może porozmawiamy o ego w nieco innym kon-tekście...

AKN: Niedawno od jednej z naszych znajomych usłyszałam zdanie, jestem ciekawa co o tym sadzisz: „Tyle dla niego zrobiłam, a on mi nawet nie podziękował”.

ZN: Bardzo powszech-na sytuacja. Lubimy być doceniani. Lubi-my, kiedy zauważa się nasze wysiłki i poświęcenie. Lubimy dostawać prezenty, pławić się w czyjejś wdzięczności, słuchać pochwał na swój te-mat. Nasze ego cier-pi, kiedy proporcje pomiędzy poświęce-niem a docenieniem tego poświęcenia są (naszym zdaniem) niewłaściwe. Karmi-my się żalem i rozgo-ryczeniem. A jeszcze gorzej jest żądać uznania za swoje do-bre uczynki, albo co gorsza czynić dobrze wyłącznie dla tegoż uznania.

AKN: Znów mówisz o ekstremalnych sytuacjach i to nasunęło mi myśl o historii z mojego własnego doświadczenia, którą można umieścić na dokładnie przeciwnym biegunie. Jakiś czas temu, kiedy moja przyjaciółka zaczęła opowiadać w gronie naszych znajomych, ile jej pomogłam i co mi zawdzięcza – ja ostro ją ofuknęłam i ze łzami w oczach poprosiłam, żeby zamilkła. Nie zapomnę wyrazu zdziwienia na jej twarzy. Długi czas myślałam, że moja reakcja była właściwa, ale któregoś dnia – ktoś mi powiedział wprost, że przesadna skrom-ność to też rodzaj fałszu. Że powinniśmy pozwolić innym, żeby nas chwalili, zwłaszcza, jeśli mówią prawdę i są naprawdę wdzięczni.

ZN: Sama widzisz, że nie można wpadać ze skrajności w skrajność w żadnej sprawie. To się nazywa złoty środek!

Rozmawiali: Aleksandra Krajewska-Nowak i Zbigniew Nowak

Ego... kiedy szkodzi, kiedy pomaga i czym w ogóle jest? cz. IIW tym numerze kontynuujemy temat ego i pokazujemy Państwu jak z owym zagadnieniem mierzy się światowej sławy bio-energoterapeuta Zbigniew Nowak.

Kontrowersje

29

ZAPRASZAMY NA SPOTKANIE W GDYNI!

Gdzie: Hotel Hotton ul. Św. Piotra 8

Kiedy: 8 czerwca

Spotkania indywidualne: 7 czerwca od godz. 16.00

Zbyszek Nowak - światowej sławy bioenergoterapeuta

Page 30: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

A to znacie?Mówi kolega do kolegi:Kto cię poznał z twoją żoną? - To był przypadek, nie ma nawet kogo winić...

Odessa. Targ. Stoisko z kiełbasami. Dialog: - Panie, pan już kolejnej kiełbasy próbujesz i niczego nie kupujesz! Nie smakuje?! - Smakuje. - Pieniędzy pan nie masz? - Mam. - No to kupuj pan! - A po co? - Żeby pojeść! - A niby co ja robię?

- Jeździcie z mężem na urlop razem czy oddzielnie? - W zeszłym roku pojechaliśmy osobno. Mnie bardzo się podobało. - A mężowi? - Nie wiem, jeszcze nie wrócił.

Dwóch staruszków gawędzi o seksie: - Nadal mogę dwukrotnie! - A który raz sprawia ci większą przyjemność? - Myślę, że ten zimą.

Jaki jest szczyt męskiej lojalności? - Ma już trzecią żonę, ale wciąż tę samą kochankę.

Lekarz do pacjenta: - Mam dla pana dwie wiadomości. - Jakie? - Został panu jeden dzień życia. - A druga wiadomość? - Od wczoraj nie mogę się do pana dodzwonić.

Jedna blondynka mówi do drugiej: - Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób... Druga jej odpowiada: - To straszne. Na stare to będzie milion.

Przychodzi mężczyzna do doktora. - Ten sposób na reumatyzm, który mi pan polecił, jest świetny. Unikanie wilgoci naprawdę działa! - Dziękuję. A co panu teraz dolega? - Nic. Przyszedłem zapytać, czy mogę się już wykąpać.

- Kiedy ślub?! - Na horyzoncie. - Wreszcie. - Pamiętaj, że horyzont jest wyimaginowaną linią, któ-ra oddala się od nas, gdy się do niej zbliżamy

30Gazeta Wieczór Pomorze

rozmaitości

Po pierwsze wchodząc na przyjęcie nie rzuca-my się od razu na jedzenie. Jeżeli spotkanie ma luźny charakter o niesprecyzowanym harmonogramie, najpierw witamy się z go-spodarzami i pozostałymi gośćmi, a dopiero potem możemy podejść do stołu. Jeżeli uczest-niczymy w konferencji, podczas której czas na posiłek został ściśle określony godzinowo, nie nakładamy potraw wcześniej ani później, niż wskazują na to ramy czasowe. Ogrom-nym nietaktem jest wychodzenie w trakcie prelekcji, by zjeść obiad. Jeśli znajdujemy się na przyjęciu, na którym planowane jest przemówienie je rozpoczynające, z podejściem do szwedzkiego stołu należy zaczekać aż do końca przemówienia. Nie należy jeść podczas samego wystąpienia.Do skorzystania ze szwedzkiego stołu powi-nien zaprosić gospodarz przyjęcia lub ktoś z obsługi. Jeżeli już takowe otrzymamy, nie rzucamy się na potrawy. Nietaktem jest też ustawianie się w długiej kolejce. Do stołu podchodzimy pojedynczo lub maksymalnie po trzy, cztery osoby (jeśli na przyjęcie przy-chodzimy w parach). Nie przepychamy się, nie zajmujemy sobie miejsca w kolejce ani też takowego nie przyjmujemy. Zapewniamy, że gospodarze oraz obsługa mają wiedzę na temat liczby gości, więc jedzenia z całą pew-nością wystarczy dla wszystkich. Jeżeli sto-imy przy szwedzkim stole i podchodzi osoba wyższa w hierarchii (nie tylko służbowej, ale

np. kiedy do mężczyzny podchodzi kobieta) w dobrym tonie jest ustąpić pierwszeństwa. Talerz wybieramy w zależności od przeką-ski. Przystawkę i deser nakładamy na mały talerzyk – danie główne na duży. Dania na-kładamy w klasycznej kolejności – najpierw przestawka, później zupa, danie rybne lub mięsne i na końcu deser. Jeden talerz to jed-na potrawa. Nie kładziemy na niego na raz przystawek, dania głównego i deseru. Po każdy posiłek podchodzimy osobno, bierzemy też czysty talerz, nawet gdy chcemy włożyć dokładkę poprzedniego dania. Ta sama zasada dotyczy sztućców, szklanek itp. Pamiętajmy o tym, aby nie mieszać sztućców, łopatek, chochli oraz innych przedmiotów służących do nakładania potraw. Każde danie powinno być nakładane elementem jemu dedykowa-nym. Można brać dokładki, ale pamiętajmy o nałożeniu sobie takiej ilości jedzenia, jaką jesteśmy w stanie zjeść. Nietaktem jest zo-stawianie potrawy na talerzu w momencie, kiedy sami ją sobie nakładaliśmy. Brudne naczynia zostawiamy na miejscu do tego przeznaczonym lub oddajemy obsłudze. Nie stawiamy brudnych naczyń obok czystych ani przy potrawach. Nie podajemy też ich kelnerowi w chwili, gdy niesie czyste talerze lub świeże dania. Jeśli posiłek będzie spożywany na stojąco należy nałożyć sobie na talerz takie dania, które nie wymagają użycia noża i widelca. Nie

powinno się też jednocześnie sięgać po picie i jedzenie. Jedna ręka powinna być zawsze wolna do powitania, a trzymając w jednej ręce kieliszek, a w drugiej talerz stanie się to niemożliwe. Podczas jedzenia na stojąco, w lewej ręce powinno się trzymać serwetkę. Na koniec bardzo ważna kwestia. Często się zdarza, że podchodzimy do szwedzkiego stołu i w trakcie nakładania potrawy podchodzi do nas znajomy i rozpoczynamy rozmowę. Nie ma oczywiście w tym nic złego, ale warto zwrócić uwagę, że po nałożeniu dania należy odejść od stołu i umożliwić innym skorzystanie. Nie okupujemy stołu przez całe przyjęcie! Na je-dzenie i rozmowy przeznaczone jest specjalne miejsce i właśnie tam się udajemy gdy już nałożymy potrawę. Ogromnym nietaktem jest prowadzenie konwersacji przy stole, z którego chcą skorzystać także inni goście.

Jak się zachować przy szwedzkim stole?Szwedzki stół coraz częściej pojawia się na przyjęciach, szczególnie tych biznesowych. I – niestety – zamienia się w pole bitwy lub sklep za komuny, biorąc pod uwagę długość kolejki do potraw. Samoobsługa rzeczywiście nie dla wszystkich jest kom-fortowa, zwłaszcza gdy szwedzkiemu stołowi towarzyszy przyjęcie „na stojąco”. Bardzo łatwo jest zatem popełnić faux pas, dlatego zasady kulturalnego zachowania w takiej sytuacji musi poznać każdy!

Savoir-vivre

Page 31: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.
Page 32: 4 CZERWCA '89wieczorpomorze.pl/.../uploads/2019/06/GWP_11_876_sm.pdfinstrumentach grać oczywiście nie potrafią ani trochę, więc to, co się znich wydobywa, trudno nazwać melodią.

DANMAR Sp. z o.o.Szymbarskich Zakładników 12

83-315 Szymbark

[email protected]

tel. 58 684 39 50 /51kom. 601 640 884

https://www.facebook.com/domydanmar

OFERUJEMY PACJENTOM TO CO NAJLEPSZE!• E-rejstracja• Wyniki badań on-line• Voucher podarunkowy• Laboratoryjne pakiety badań dla: ciężarnych,

sportowców, seniora i wiele innych!• Badania genentyczne • Medycyna Pracy• Medycyna Podróży• Medycyna Estetyczna• Terapia walki z bólem!

Zespół Opieki Zdrowotnej „MEDICAL” Sp. z o.o.ul. Wojska Polskiego 5A 83-110 Tczew Telefony:

58 501 01 01/00 – Rejestracja główna, czynna: od 7.00 do 20.00

58 501 01 02 – Rejestracja dziecięca 58 501 01 03 – Pracownia TK/MR

58 501 01 91 – Pracownia RTG E-mail: [email protected]

ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ MEDICAL

DIAGNOSTYKA OBRAZOWA

ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ

CENTRUM REHABILITACJI

APTEKI

PORADNIA NEUROLOGICZNA

NAJLEPSI LEKARZE SPECJALIŚCI