24 czerwca 2016r. Tygodnik NR 26 · łódzkiego oraz świętokrzyskiego ze środków Regionalnych...

4
24 czerwca 2016r. Biuletyn Informacyjny Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” Tygodnik tel./fax (41) 34-417-38 ul. Planty 16A, 25-502 Kielce ISSN 0208-8045 NR 26 ( 1068) Krajobraz po bitwie (kieleckiej) Właśnie zakończyło się referendum o odwołanie z funkcji Prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego. Referendum jest nieważne, gdyż frekwencja (17,6%) była zbyt niska niż ta, która byłaby wiążąca (25%). Kilka dni przed referendalną niedzielą (12 czerwca) organizatorzy (dwóch dotychczas nie znanych mężczyzn) rozpętali publiczną, zmasowaną akcję plakatową, ulotkową, gazetową. Urzędujący Prezydent natomiast wysłał pocztą kartki z wezwaniem do bojkotu głosowania. Ta druga akcja okazała się bardziej skutecz- na. Ostatecznie owe 17,6% to 27 783 osoby, które poszły do urn wyborczych. Za odwołaniem Wojciecha Lubawskie- go głosowały 26 982 osoby. W porównaniu z wyborami samorządowymi sprzed dwóch lat, te prawie 28 tysięcy głosów i tak nie odpowiadały sumie głosów, jakie padły na wszystkich kontrkandydatów Lubawskiego. Wówczas przegrani kandydaci wzięli 29 854 głosy. Oczywiście re- ferendum to nie wybory, ale nie można lekceważyć tego porównania. Okazuje się, że faktyczna koalicja przeciw Wojciechowi Lubawskiemu (Nowoczesna, PO, SLD, PSL) nie są w stanie w Kielcach zmobilizować elektoratu zagra- żającego obecnemu Prezydentowi. I to są fakty i contra fatum nullum argumentum. Kurz bitewny opada, wyłania się z niego jasny obraz. Opozycja antyprezydencka nieudol- nie liże rany. Przedstawiciele PO, poseł i radna w mediach społecznościowych cieszą się, że referendum było „dobrą rozmową o Kielcach” (Artur Gierada) oraz, że „Kielce się budzą (…), że naszym miastem już wkrótce może pokie- rować ktoś z poziomu ulicy a nie placu” (Agata Wojda). Pobudka na ulicy źle wróży. Klasyk by powiedział: nie idźcie tą drogą. Przedstawicielka akcji referendalnej, kreująca się na reprezentantkę „środowisk konserwatywnych” po przegranej akcji referendalnej w wy- danym oświadczeniu odżegnuje się od „ambicji objęcia funkcji Prezydenta mia- sta Kielce”, czyni to dopiero po owej przegranej. Nie zrobiła tego, kiedy w ulotce (gazetce) referendalnej promo- wano ją jako kandydatkę (jedną z wielu) na to stanowisko. A tak na marginesie: pani Małgorzata Sołtysiak, bo o niej tu mowa, we własnej ulotce referendalnej przedstawia się jako lider Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego a nawet jako wiceprezes tego Ruchu. To ciekawe, to również postponowany przez nią Wojciech Lubawski jako jedyny prezydent miasta wojewódzkiego czynnie wspierał PiS i kandydaturę Andrzeja Dudy w ostat- nich wyborach prezydenckich i parlamentarnych. I to zresztą oponenci mu wyrzucali. Czyżby Ruch im. Lecha Kaczyń- skiego reprezentowany przez rzeczoną Panią Małgorzatę (to chyba ulubione imię Wojciecha Lubawskiego) był temu przeciwny? Ach, te Małgorzaty. Dla niezorientowanych: Wojciech Lubawski wraz z Tomaszem Natkańcem w 2014r. w wydawnictwie Znak wydali powieść (vie romance?) pt. „Małgorzata idzie na wojnę”. Czyżby nomen omen, albo jak współcześni mawiają: prorok czy coś? Konkludując jednak: prezydent Lubawski po wygranym referendum jest wzmocniony, przegrana opozycja – osłabio- na. Takie są konsekwencje i logika gry politycznej. Oznacza to, że w połowie kadencji obecna władza samorządowa przez kolejne dwa lata w spokoju (większym niż wcześniej) może sprawować swoje funkcje. Oby dla dobra miasta, dla jego rozwoju i dla przyszłości. Waldemar Bartosz Ewangelia przypomina wezwanie Chrystusa, który wzywał swych uczniów do głoszenia Królestwa Bożego, a nie- których powoływał do pójścia za Nim. Jakże różna może być odpowiedź człowieka na Boże wezwanie! Chrystus nadal powołuje chrześcijan do pójścia za Nim. To wezwanie może być realizowane na różny sposób, ale istotą jest to, aby być blisko Jezusa i nie stracić z Nim kontaktu. Rozważając Słowo Boże powinniśmy zawsze odnosić je do siebie. W takim razie wydaje się wskazane odpowiedzieć sobie tym razem na zasadnicze pytanie: do czego wzywa mnie Bóg i jak odpowiadam na Jego wezwanie? Trzeba tu jednak od razu uczciwie przyznać, że to nie jest jednorazowa odpowiedź na całe życie. Serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże! Ks. Bogdan Rozważania biblijne XIII NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C (26.06.2016 R.) 1 Krl 19,16.19-21 Powołanie Elizeusza Ga 5,1.13-18 Postępowanie według ducha daje wolność Łk 9,51-62 Trzeba porzucić wszystko, aby iść za Jezusem

Transcript of 24 czerwca 2016r. Tygodnik NR 26 · łódzkiego oraz świętokrzyskiego ze środków Regionalnych...

24 czerwca 2016r.

Biuletyn Informacyjny Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”

Tygodnik

tel./fax (41) 34-417-38ul. Planty 16A, 25-502 Kielce

ISSN 0208-8045

NR 26(1068)

Krajobraz po bitwie (kieleckiej)Właśnie zakończyło się referendum o odwołanie z funkcji

Prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego. Referendum jest nieważne, gdyż frekwencja (17,6%) była zbyt niska niż ta, która byłaby wiążąca (25%). Kilka dni przed referendalną niedzielą (12 czerwca) organizatorzy (dwóch dotychczas nie znanych mężczyzn) rozpętali publiczną, zmasowaną akcję plakatową, ulotkową, gazetową. Urzędujący Prezydent natomiast wysłał pocztą kartki z wezwaniem do bojkotu głosowania. Ta druga akcja okazała się bardziej skutecz-na. Ostatecznie owe 17,6% to 27 783 osoby, które poszły do urn wyborczych. Za odwołaniem Wojciecha Lubawskie-go głosowały 26 982 osoby. W porównaniu z wyborami samorządowymi sprzed dwóch lat, te prawie 28 tysięcy głosów i tak nie odpowiadały sumie głosów, jakie padły na wszystkich kontrkandydatów Lubawskiego. Wówczas przegrani kandydaci wzięli 29 854 głosy. Oczywiście re-ferendum to nie wybory, ale nie można lekceważyć tego porównania. Okazuje się, że faktyczna koalicja przeciw Wojciechowi Lubawskiemu (Nowoczesna, PO, SLD, PSL) nie są w stanie w Kielcach zmobilizować elektoratu zagra-żającego obecnemu Prezydentowi. I to są fakty i contra fatum nullum argumentum. Kurz bitewny opada, wyłania się z niego jasny obraz. Opozycja antyprezydencka nieudol-nie liże rany. Przedstawiciele PO, poseł i radna w mediach społecznościowych cieszą się, że referendum było „dobrą rozmową o Kielcach” (Artur Gierada) oraz, że „Kielce się budzą (…), że naszym miastem już wkrótce może pokie-rować ktoś z poziomu ulicy a nie placu” (Agata Wojda). Pobudka na ulicy źle wróży. Klasyk by powiedział: nie idźcie tą drogą. Przedstawicielka akcji referendalnej, kreująca się na reprezentantkę „środowisk konserwatywnych”

po przegranej akcji referendalnej w wy-danym oświadczeniu odżegnuje się od „ambicji objęcia funkcji Prezydenta mia-sta Kielce”, czyni to dopiero po owej przegranej. Nie zrobiła tego, kiedy w ulotce (gazetce) referendalnej promo-wano ją jako kandydatkę (jedną z wielu) na to stanowisko. A tak na marginesie: pani Małgorzata Sołtysiak, bo o niej tu mowa, we własnej ulotce referendalnej przedstawia się jako lider Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego a nawet jako wiceprezes tego Ruchu. To ciekawe, to również postponowany przez nią Wojciech Lubawski jako jedyny prezydent miasta wojewódzkiego czynnie wspierał PiS i kandydaturę Andrzeja Dudy w ostat-nich wyborach prezydenckich i parlamentarnych. I to zresztą oponenci mu wyrzucali. Czyżby Ruch im. Lecha Kaczyń-skiego reprezentowany przez rzeczoną Panią Małgorzatę (to chyba ulubione imię Wojciecha Lubawskiego) był temu przeciwny? Ach, te Małgorzaty. Dla niezorientowanych: Wojciech Lubawski wraz z Tomaszem Natkańcem w 2014r. w wydawnictwie Znak wydali powieść (vie romance?) pt. „Małgorzata idzie na wojnę”. Czyżby nomen omen, albo jak współcześni mawiają: prorok czy coś?

Konkludując jednak: prezydent Lubawski po wygranym referendum jest wzmocniony, przegrana opozycja – osłabio-na. Takie są konsekwencje i logika gry politycznej. Oznacza to, że w połowie kadencji obecna władza samorządowa przez kolejne dwa lata w spokoju (większym niż wcześniej) może sprawować swoje funkcje. Oby dla dobra miasta, dla jego rozwoju i dla przyszłości.

Waldemar Bartosz

danym oświadczeniu odżegnuje się od

przegranej. Nie zrobiła tego, kiedy

Ewangelia przypomina wezwanie Chrystusa, który wzywał swych uczniów do głoszenia Królestwa Bożego, a nie-których powoływał do pójścia za Nim. Jakże różna może być odpowiedź człowieka na Boże wezwanie!

Chrystus nadal powołuje chrześcijan do pójścia za Nim. To wezwanie może być realizowane na różny sposób, ale istotą jest to, aby być blisko Jezusa i nie stracić z Nim kontaktu.

Rozważając Słowo Boże powinniśmy zawsze odnosić je do siebie. W takim razie wydaje się wskazane odpowiedzieć sobie tym razem na zasadnicze pytanie: do czego wzywa mnie Bóg i jak odpowiadam na Jego wezwanie? Trzeba tu jednak od razu uczciwie przyznać, że to nie jest jednorazowa odpowiedź na całe życie.

Serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże! Ks. Bogdan

Rozważania biblijneXIII NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK C (26.06.2016 R.)

1 Krl 19,16.19-21 Powołanie ElizeuszaGa 5,1.13-18 Postępowanie według ducha daje wolnośćŁk 9,51-62 Trzeba porzucić wszystko, aby iść za Jezusem

II SOLIDARNOŚĆ ŚWIĘTOKRZYSKA

Świętokrzyska „Solidarność” zaniepokojona brakiem na liście podstawowej Krajowego Programu Kolejowego do 2023 roku dwóch linii kolejowych ważnych dla rozwo-ju województwa świętokrzyskiego zwróciła się do posła Bogdana Latosińskiego o interwencję w tej sprawie u wła-ściwych władz. Poseł wystąpił w Sejmie z interpelacją do-tyczącą inwestycji kolejowych w naszym województwie. Poniżej zamieszczamy odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa na interpelację posła.

Warszawa, 02-06-2016

Szanowny Panie Marszałku,w odpowiedzi na interpelację nr 2850 z 10.05.2016 r. posła Bogdana Latosińskiego w sprawie inwestycji kolejowych w województwie świętokrzyskim, przedstawiam nastę-pujące wyjaśnienia.

Aktualizacja Krajowego Programu Kolejowego do roku 2023 (KPK)

W chwili obecnej Ministerstwo Infrastruktury i Budow-nictwa pracuje nad aktualizacją Krajowego Programu Ko-lejowego. Procedura aktualizacji KPK związana jest m.in. z koniecznością przeglądu poszczególnych elementów obecnie obowiązującego Programu pod kątem poziomu wykorzystania środków z perspektywy UE 2007-2013. Rewizja dokumentu wynika również z potrzeby dostosowania jego postanowień do rozwoju infrastruktury kolejowej zarówno pod względem sposobu zarządzania jak i finansowania. Na obecnym etapie prac resort prowadzi wnikliwe analizy poszczególnych pozycji inwestycyjnych w obszarze infra-struktury kolejowej. Dobrze przygotowana aktualizacja KPK stworzy nowe możliwości dla sprawnego wdrażania najbardziej potrzebnych z punktu widzenia sektora kolejo-wego inwestycji. Ewentualna zmiana KPK musi być zgodna z dokumentami zaakceptowanymi przez KE (np. Dokument Implementacyjny do Strategii Rozwoju Transportu, który określa priorytety inwestycyjne dla perspektywy 2014-2020) oraz określonymi przez Ministerstwo Rozwoju celami certyfikacji środków UE. Powyższe działanie wymaga także rewizji założeń strategicznych w celu zapewnienia spójności poszczególnych dokumentów.

Przewiduje się, że proces aktualizacji KPK zostanie sfinali-zowany w II połowie bieżącego roku. W chwili obecnej nie można odnieść się do konkretnych projektów w kontekście ich umieszczenia na liście podstawowej z uwagi na koniecz-ność analizy całości programu, w szczególności biorąc pod uwagę dostępne środki finansowe. Jednocześnie pragnę zapewnić, że poprawa stanu infrastruktury w województwie świętokrzyskim jest jednym z priorytetów przygotowywanej aktualizacji KPK, a wszystkie propozycje zmian listy projek-tów KPK zostaną szczegółowo przeanalizowane pod kątem możliwości ich uwzględnienia.

Brak ujęcia na liście podstawowej odcinka Skarżysko--Kamienna – Kielce – Kozłów

Obecnie opracowywane jest studium wykonalności dla ww. projektu, które będzie stanowiło podstawę do jego realizacji w przypadku wygospodarowania środków finan-sowych przeznaczonych na ten cel. Odbiór ostatniego etapu studium wykonalności planowany jest w czerwcu 2016 roku. Resort infrastruktury dostrzega znaczenie niniejszego projektu, co wynika z uwzględnienia linii kolejowej nr 8

przez Komisję Europejską (dalej KE) w ramowym przebie-gu planowanego korytarza towarowego nr 11, który ma połączyć Polskę i Węgry ze Słowacją i Słowenią. Wstępne wyniki analiz prowadzonych w ramach aktualizacji KPK wskazują na zasadność przesunięcia przedmiotowego pro-jektu na listę podstawową. Niemniej należy mieć na uwadze, że ostateczna decyzja w tym zakresie zostanie podjęta na podstawie analizy całego dokumentu, w szczególności w zakresie dostępnych źródeł finansowania.

„Budowa zintegrowanego systemu komunikacyjnego wraz z przejściem pod torami w obrębie dworca kole-jowego stacji Skarżysko-Kamienna”

Rozszerzenie zakresu rzeczowego ww. zadania o prace na peronach 1, 2 i 3 stacji Skarżysko-Kamienna jest możliwe. Wymieniony projekt jest planowany do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świę-tokrzyskiego 2014 – 2020. W związku z powyższym zakres rzeczowy zadania jest uzależniony od środków finansowych, jakie samorząd województwa przeznaczy na jego realizację.

„Prace na linii kolejowej nr 25 na odcinku Końskie – Skarżysko-Kamienna”

Potrzeba wsparcia projektu rewitalizacji linii kolejowej nr 25 na odcinku Tomaszów Mazowiecki – Skarżysko- Kamienna została przedstawiona marszałkom województw łódzkiego oraz świętokrzyskiego ze środków Regionalnych Programów Operacyjnych na lata 2014 – 2020 (RPO). Propo-zycja ta nie uzyskała aprobaty władz wojewódzkich i projekt nie został ujęty jako finansowany z RPO.

Szacunkowy koszt rewitalizacji linii kolejowej nr 25 na odcinku Skarżysko-Kamienna – Opoczno wraz z jej elek-tryfikacją wynosi około 300 mln zł. Z uwagi na planowaną elektryfikację linii nr 25 na odcinku Tomaszów Mazowiecki – Opoczno powyższy projekt jest zasadny pod warunkiem potwierdzenia przez Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego wykorzystania zelektryfikowanej linii w transporcie regionalnym. Zwracam uwagę, że ze względu na regionalny charakter linii źródłem finansowania projek-tu powinny być środki pochodzące z RPO Województwa Świętokrzyskiego (analogicznie do ujętego w KPK projektu „Elektryfikacja odcinka linii nr 25 Tomaszów Mazowiecki – Opoczno” w ramach zadania „Rewitalizacja i modernizacja linii kolejowych na terenie województwa łódzkiego”, które jest finansowane ze środków RPO Województwa Łódzkiego).

„Prace na linii kolejowej nr 25 na odcinku Skarżysko--Kamienna – Sandomierz”

W przypadku ww. projektu informuję, że przeprowadzone do tej pory prace nad studium wykonalności wskazują, iż roz-szerzenie zakresu zostanie uwzględnione gdyż definiowane warianty inwestycyjne zakładają proponowaną przebudowę istniejących głowic rozjazdowych na wybranych stacjach.

Projekt pn. „Prace na linii kolejowej nr 25 na odcinku Skar-żysko-Kamienna – Sandomierz” ujęty na liście podstawowej KPK obejmuje odcinek Ostrowiec Świętokrzyski – Sandomierz. Realizacja projektu planowana jest w latach 2017 – 2020 ze środków Programu Operacyjnego Polska Wschodnia.

Z wyrazami szacunkuPiotr Stomma

Podsekretarz Stanuw Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa

Aktualizacja Krajowego Programu Kolejowego

IIISOLIDARNOŚĆ ŚWIĘTOKRZYSKA

Budżetówka w tarapatach?

Premier Tusk (jeszcze za swego pierw-szego rządu) miał przygotowany dla pracowników sfery budżetowej plan, przekuty nawet w przyjętej wtedy przez parlament (ad hoc) ustawie „o racjo-nalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych”. Na jej pod-stawie z urzędów centralnych miało zostać zwolnionych 20.000 pracowni-ków. To wywołało słuszną awanturę, krzyk opozycji i sprzeciw związków zawodowych, które szczególnie kwe-stionowały pozaprawną formę i tryb proponowanych zwolnień. W takiej sytuacji – w nieprzyjaznej dla władzy atmosferze politycznej, prezydent Ko-morowski skierował ustawę do Trybu-nału Konstytucyjnego, co ostatecznie wstrzymało zwolnienia. Ówczesna wła-dza zrezygnowała z przygotowywania innych przepisów, które pozwalałyby na hurtową redukcję pracowników a ogra-niczyła się do symbolicznych, indywidu-alnych zwolnień. W różnych urzędach było z tym zresztą różnie, ale raczej w skali mikro. Generalnie sprawa szybko

rozeszła się po przysłowiowych kościach. A to, (znając taktykę Tuska) pozwala podejrzewać, że był to ruch (jak wiele innych wcześniej i później) obliczony na zwykły PR. To miało być zapewne jego pijarowską odpowiedzią na słuszne zarzuty o lawinowym zwiększaniu ilości urzędników. On, biedny premier nawet by i chciał – taki był przekaz – zrobić porządek w budżetówce, ale mu opo-zycja i związki zawodowe nie pozwalają. Zatem rząd D. Tuska generalnie w bu-dżetówce ludzi nie zwalniał, ale płace (oczywiście nie dotyczyło to swoich) trzymał w zamrażarce. Po przejęciu wła-dzy przez PiS były sygnały – wcześniej podobne wysyłali politycy tego ugrupo-wania w kampanii wyborczej, odbierane jasno jako wolę odmrożenia płac dla tej grupy pracowników. Tymczasem dziś do opinii społecznej docierają niepokoją-ce, bo sprzeczne z tamtymi informacje. Wynika z nich, że zamiast odmroże-nia płac a tym samym spodziewane-go wzrostu wynagrodzeń, minister fi nansów chce im obniżyć koszty pracy.

W 2015 roku wydatki na ten cel się-

gnęły 182 mld zł, czyli 10,2 proc. PKB,

podobnie ma być w tym roku. A jak do-

noszą media, MF w 2017r. chce obniżyć

koszty pracy do poziomu 9,4 proc. PKB.

Byłoby to zmniejszenie funduszu płac

o ok. 14 mld zł, a to w praktyce ozna-

czałoby dwie możliwości, że albo będą

cięte wynagrodzenia (a wtedy nici z pod-

wyżek), albo będą zwolnienia.

Na razie rząd nie przyjął planu ministra

Pawła Szałamachy, ale jeśli te informacje

medialne się potwierdzą i zostaną przez

rząd przyjęte? To by oznaczało, że rząd

nie tylko, że nie ma zamiaru być dla pra-

cowników budżetówki przysłowiowym

dobrym wujkiem, to jeszcze szykuje im

plan (złośliwi powiedzą, że to w ramach,

„dobrej zmiany”) podobny w skutkach

do tego, który nieudolnie próbował re-

alizować rząd D. Tuska. I gdyby do tego

doszło, to nawet trudno sobie wyobra-

zić, by spotkało się to ze zrozumieniem

u pracowników budżetówki.

Mieczysław Gójski

Potencjalne plany ministra fi nansów dotyczące pracowników sfery budżetowej, które za pośrednictwem mediów docierają do opinii publicznej, muszą co najmniej zastana-wiać. Tu warto wspomnieć, że budżetówka od bodaj 8 lat ma praktycznie zamrożone wynagrodzenia, tymczasem średnie płace w gospodarce narodowej wzrosły w tych latach (według danych GUS) o mniej więcej jedną trzecią.

Kodeks pracy określa, jakie systemy czasu pracy, mogą być stosowane przez pracodawców. Należą do nich:

– tzw. podstawowy system czasu pracy, w którym dobowy wymiar czasu pracy wynosi 8 godzin,

– system równoważnego czasu pracy, w którym dobo-wy wymiar czasu może być przedłużony, co do zasady, do 12 godzin, a przy określonych rodzajach prac – nawet do 16 albo 24 godzin,

– system czasu pracy, w którym dopuszczalne jest przedłuże-nie czasu pracy do 43 godzin przeciętnie na tydzień, a jednego dnia w niektórych tygodniach w tym okresie dobowy wymiar czasu pracy może być przedłużony do 12 godzin,

– system przerywanego czasu pracy, w którym rozkład czasu pracy może przewidywać jedną przerwę w pracy w ciągu doby, trwającą nie dłużej niż 5 godzin,

– system zadaniowego czasu pracy, w którym to przede

wszystkim pracownik decyduje o swoim rozkładzie czasu pracy,

– system skróconego tygodnia pracy, w którym praca jest

wykonywana przez mniej niż 5 dni w tygodniu,

– system tzw. weekendowego czasu pracy, w którym praca

jest świadczona wyłącznie w piątki, soboty, niedziele i święta.

To, jakie systemy czasu pracy są stosowane u pracodawcy,

powinno wynikać z przepisów wewnątrzzakładowych obo-

wiązujących u tego pracodawcy, tj. z układu zbiorowego

pracy, regulaminu pracy albo z obwieszczenia. Wyjątkami

są: system skróconego tygodnia pracy oraz system tzw.

weekendowego czasu pracy – mogą być one stosowane

do pracownika tylko na podstawie umowy o pracę.

Podstawa prawna:

art. 129, art. 135 – 140, art. 143 i 144 Kodeksu pracy.

(zg)

Systemy czasu pracy

IV SOLIDARNOŚĆ ŚWIĘTOKRZYSKA

Redaktor naczelny: Andrzej Pawlik Adres redakcji: 25-502 Kielce, ul. Planty 16A, tel./fax (41) 34-417-38; adres e-mail: [email protected] adres www: solidarnosc.home.pl Artykułów nie zamówionych redakcja nie zwraca oraz zastrzega sobie prawo do skrótów. Numer zamknięto 16.06.2016 r.

W dniu 30 marca 2016 roku do Sejmu wpłynął projekt

ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki

Społecznej zakładający nowelizację treści art. 176 ustawy

z dnia 26 czerwca 1974 roku – Kodeks pracy (t. jedn. Dz. U.

z 2014 roku poz. 1502 z późn. zm., dalej jako KP).

Konieczność zmiany wspomnianego przepisu pozostaje

w związku z:

– wymogiem zapewnienia właściwej, prawidłowej trans-

pozycji postanowień dyrektywy 2006/54/WE Parlamentu

Europejskiego i Rady z dnia 05 lipca 2006 roku w sprawie

wprowadzenia w życie zasady równości szans oraz równego

traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia

i pracy (Dz. Urz. UE L 204 z 26 lipca 2006 roku, str. 23),

chęcią zharmonizowania polskiego prawa z unormowa-

niami unijnymi;

– dążeniem do dostosowania upoważnienia do wymagań

wskazanych na gruncie przepisu art. 92 ust. 1 Konstytucji

Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 02 kwietnia 1997 roku

(Dz. U. z 1997 roku Nr 78, poz. 483 z późn. zm.); zawarty

w ramach art. 176 zd. 2 KP zapis Rada Ministrów określi,

w drodze rozporządzenia, wykaz tych prac jest bowiem

zbyt lakoniczny, jako że nie ma w nim w ogóle mowy

o wytycznych dotyczących treści rozporządzenia.

Na mocy przepisu art. 176 zd. 1 KP w jego aktualnym

brzmieniu nie wolno zatrudniać kobiet przy pracach szcze-

gólnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia. Komisja

Europejska zgłosiła zastrzeżenia do zbyt ogólnego sfor-

mułowania użytego w ramach przytoczonej regulacji, z jej

zredagowania wynika bowiem, że wspomniany zakaz ma

zastosowanie do wszystkich kobiet, a nie tylko do kobiet

w ciąży i karmiących piersią, co w konsekwencji stanowi

przeszkodę w zapewnieniu równouprawnienia płci, zwłasz-

cza w zakresie dostępu do zatrudnienia.

Zgodnie z projektowanymi zmianami prac uciążliwych,

niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia, mogących

mieć niekorzystny wpływ na zdrowie, przebieg ciąży lub

karmienie dziecka piersią nie będą mogły wykonywać wy-

łącznie kobiety w ciąży i kobiety karmiące dziecko piersią.

W założeniu twórców omawianej nowelizacji uszcze-

gółowione ma zostać również upoważnienie do wydania

rozporządzenia określającego wykaz owych prac.

Prace nad ustawą zakładającą zmianę treści art. 176 KP

nadal trwają, w dniu 13 czerwca 2016 roku, po zgłoszeniu

poprawek przez Senat, została ona skierowana do Komisji

Polityki Społecznej i Rodziny.

Marta Śnioch

Proponowana zmiana przepisu art. 176 KP

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski

Referendum (12.06.2016r.) mające na celu odwołanie prezydenta Kielc

Wojciecha Lubawskiego jest nieważne. Do urn poszło za mało osób. Frekwencja

wyniosła 17,61%. Aby referendum było ważne powinno w nim uczestniczyć

co najmniej 39 371 mieszkańców Kielc a głosowało 27 783. Do głosowania

uprawnionych było 157 744 kielczan.

Pytanie referendalne brzmiało: „czy jest Pan/Pani za odwołaniem Wojciecha

Lubawskiego Prezydenta Miasta Kielce przed upływem kadencji?”. Odpowiedź

„TAK” zakreśliło 26 982 kielczan (97,84%), „NIE” – 596 osób (2,16 proc.).

205 głosów było nieważnych.

Wojciech Lubawski jest prezydentem Kielc od 2002r. W latach 1999-2001

pełnił także funkcję wojewody świętokrzyskiego. W ostatnich wyborach

samorządowych startując z własnego komitetu Porozumienie Samorządowe

i popierany przez PiS oraz Polskę Razem Jarosława Gowina zwyciężył w I turze

uzyskując 56 procentowe poparcie kielczan. Jest członkiem Narodowej Rady

Rozwoju, powołanej w październiku 2015r. przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Referendum ws odwołania prezydenta Kielc jest nieważne