MÓJ ŁASK

www.mojlask.pl23.01.2019r. Rok IX (337) Cena: 2,50 zł (w tym 8% VAT)

Nr 2

27-LATEK W CIĘŻKIM STANIE TRAFIŁ DO SZPITALA

NAUCZYCIELE MASOWO POSZLI NA ZWOLNIENIA STR. 12

27-LATEK W CIĘŻKIM STANIE TRAFIŁ DO SZPITALA

2 MÓJ ŁASK

Agnieszka Sobczak: - Od kiedy zajmuje się pan pszczelarstwem?

Piotr Bednarski: - Pszczelarstwem zająłem się na przełomie lat 1988-1990. Zamiłowaniem do pszczół za-raził mnie mój kolega i jednocześnie sąsiad, któremu pomagałem w pracy i opiece nad tymi wyjątkowymi owa-dami. Później podarował mi trzy ule i na dobre zaczęła się moja przygoda.

Jak duża jest teraz pańska pasieka?Moja pasieka obecnie liczy około

80 pszczelich rodzin i cały czas ro-śnie. Jedna rodzina to jeden ul. W jed-nym ulu mieszka od 40 do 60 tysięcy pszczół ze swoją królową matką.

Jak długo żyje pszczela matka?Jeśli funkcjonuje w bardzo do-

brych warunkach, może przeżyć na-wet pięć lat.

Pszczoły to owady wyjątkowo uspołecznione, które doskonale wy-wiązują się ze swoich obowiązków.

Dokładnie tak. W pszczelej rodzi-nie jest jak w wojsku. Strażniczki pilnują wejścia przed intruzami, czy-ścicielki czyszczą komórki woskowe i usuwają martwe pszczoły. Karmi-cielki karmią młode larwy. Pszczoły, które są czyścicielkami i karmiciel-kami, później stają się robotnicami. To właśnie je najczęściej spotykamy na łąkach podczas zbierania nektaru.

Jak radzi sobie pan z użądlenia-mi? A może, jako właściciel, jest pan traktowany łagodniej?

Pszczoła, w przeciwieństwie do osy, po użądleniu zostawia żądło w ofierze, a sama umiera. Żądło trzeba po pierwsze usunąć. A na użądlenia nie ma nic lepszego jak cebula albo ocet. Stare, sprawdzone i skuteczne metody. Moje podopieczne są raczej łagodne, choć czasem miewają gor-sze dni. Użądlenie to nic strasznego, ale osoby uczulone muszą być wyjąt-kowo ostrożne.

Pszczoły czasem chorują?Jak wszystkie żywe istoty chorują

i zarażają się chorobami od siebie. Najczęściej chorują na kiślicę, nose-mę i zgnilec amerykański. Wtedy wy-magają leczenia konkretnymi lekami, które nabywam w naszym Związku Pszczelarskim.

Co robią pszczoły zimą i jak się do niej przygotowują?

Przygotowania do zimy zaczynają właściwie już od wiosny. Groma-dzą nektar, który następnie prze-rabiają na miód. Ponadto ważnym pokarmem magazynowanym przez pszczoły jest również pierzga. Jest ona niezbędna zwłaszcza na przed-wiośniu, kiedy rozpoczyna się kar-

Jedzmy miód, póki jeszcze żyją pszczoły

sukcesem jest fakt, że moje pszczoły nie giną. Bardzo o nie dbam. W swo-jej pszczelarskiej historii miałem też kilka takich wyjątkowo przykrych wydarzeń. Któregoś roku ule znajdo-wały się na polu gryki. Ktoś je wtedy poprzestawiał do góry nogami. Kilka razy też skradziono mi ule.

Coraz więcej młodych ludzi interesuje się pszczelarstwem. Ma pan jakieś rady dla młodych pszczelarzy?

Tak, to prawda, zainteresowanie hodowlą pszczół rośnie. Moja pod-stawowa rada dla młodych to: dbajcie o pszczoły tak, jak o członków swo-ich rodzin.

Jak pana zdaniem będzie wyglą-dało pszczelarstwo za 15-20 lat?

Jeśli w rolnictwie nic nie zmieni się na lepsze, to za kilka, kilkanaście lat pszczoły wyginą. Pszczelarstwo przestanie istnieć, a my będziemy musieli się zadowolić wątpliwej ja-kości sztucznym miodem.

Wyższość miodu naturalnego nad sztucznym jest oczywista, ale proszę wskazać konkretne różnice.

Miód naturalny, w zależności od ro-dzaju, ma bardzo różne właściwości. Każdy miód naturalny się krystalizu-je, czyli przyjmuje stałą konsysten-cję. Miód sztuczny, nie ma żadnych właściwości i zawsze jest płynny. Jest też znacznie tańszy od naturalne-go, ponieważ powstaje z sacharozy, czyli cukru, którym słodzimy her-batę. Można czarować, że sztuczny jest smaczny, ale z pewnością nie ma takich właściwości odżywczych jak miód naturalny.

Jakie rodzaje miodu produkuje pańska pasieka?

W mojej pasiece powstaje dziewięć rodzajów miodu, a oprócz tego pyłek pszczeli i kit pszczeli, czyli propo-lis. Największym zainteresowaniem cieszy się miód lipowy i wielokwia-towy. Miód to naturalne lekarstwo, ale oczywiście tylko ten naturalny. Miód wielokwiatowy wspomaga le-czenie alergii, dróg oddechowych, rzepakowy - stanów zapalnych dróg oddechowych, chorób serca i naczyń wieńcowych, akacjowy - schorzeń przewodu pokarmowego, nerek i dróg moczowych, lipowy - przeziębień. Leczy też bezsenność, niweluje stres i nerwice. Miód gryczany pomaga w leczeniu schorzeń układu krążenia, serca. Ma dużo witaminy C. Działa odtruwająco i wzmacnia odporność. I podobnie jak miód spadziowy zapo-biega anemii. Wniosek jest jeden. Za-miast do apteki po suplementy diety sięgajcie po miód, póki jeszcze żyją pszczoły.

mienie czerwi, a pszczoły nie wy-latują jeszcze z ula. Wypędzają też z uli trutnie. Pszczoły nigdy nie zasypiają. Tworzą zimowy kłąb i w taki sposób są w stanie przetrwać od listopada do marca. Kłąb zimo-wy znajduje się w dolnej części ula, na plastrach wolnych od pokarmu. Nad nim są zapasy zimowe. W mia-rę ubywania pokarmu kłąb przesuwa się bardziej do góry. Aby utworzyć odpowiedni kłąb, młode pszczoły zajmują miejsca w pustych komór-kach plastrów, a starsze chwytają się odnóżami, tworząc kulę. Starsze ro-botnice nadal ciężko pracują i dzię-ki poruszaniu swoich skrzydeł wy-dzielają niezbędną do życia energię cieplną. Wewnątrz ula utrzymuje się temperatura około 18-20 stopni Cel-sjusza w porze zimowej, a w porze letniej aż 34 stopnie Celsjusza.

A co robi pszczelarz? Pszczelarz dba, aby nie niepoko-

ić pszczół niepotrzebnym hałasem zwierząt domowych lub dzikich, przejeżdżających pojazdów czy maszyn i innych urządzeń. Pasiece zagrażają także opady i wiatry, dla-tego ważne jest, aby odpowiednio ochronić ule i zadbać o szczelność daszków, a także o konserwację pszczelich domów. Trzeba też pa-miętać o odpowiedniej wentylacji ula. Zawilgocenie śmiertelnie gro-zi pszczołom. Duże szkody wyrzą-dzają też gryzonie, dlatego trzeba co rusz sprawdzić stan techniczny uli, ich szczelność i wkładki wylo-towe. Pszczelarz pracuje przez cały rok, nie tylko w sezonie. Choć po sezonie ma trochę więcej czasu dla siebie.

Co jest największym pszczelar-skim sukcesem i sprawiło panu mnóstwo radości zawodowej, a co było wyjątkowo przykre?

Uważam, że największym moim

MÓJ ŁASK 3

Drodzy Czytelnicy, w rubryce „MIGAWKI ZE SŁUCHAWKI” będziemy publiko wać Wasze komentarze,

z którymi do nas dzwonicie, wysyłacie w e-mailach oraz piszecie na naszej stronie internetowej.

Je śli Was coś dręczy, dzi wi, śmieszy albo cieszy, podnieście słuchawkę i wykręćcie numer 508 629 866

Chętnie wy słuchamy Waszych opi nii. Piszcie też śmiało na adres:redakcja@mojlask.pl lub na naszej tablicy na Facebooku.

l Ludzie, nie przesadzajmy! Ja rów-nież mam psa, który nie lubi fajerwer-ków i po prostu raz w roku daję mu ta-bletkę uspokajającą. To my sami sobie stwarzamy problemy. Ludzie są szale-nie nieodpowiedzialni. Wychodzą na dwór, za nimi idą psy, a jak słyszą wy-strzał, to po prostu uciekają, a później wielki lament. Nie popadajmy w pani-kę. Na całym świecie o północy pusz-cza się fajerwerki, bo wystrzałowo chcemy powitać nowy rok. O zdrowie naszych pupili zadbajmy sami…

l Bardzo się cieszę, że nasz burmistrz jest osobą tak przyjazną dla zwierząt. Widzę te wystraszone zwierzaki od petard. Chwila przyjemności nie jest tego warta…

l Żal patrzeć na ten rynek w Łasku. Brakuje fajnej restauracji, klimatycz-nej kawiarenki z wygodnymi fotelami i książkami do czytania. Kompletnie nie-

zagospodarowane miejsce. Rozumiem, że to nie metropolia, ale do jasnej aniel-ki, zasługujemy, żeby mieć porządne centrum. Tutaj nie ma gdzie wyjść w weekend. Oczywiście pomijam budkę z piwem, czynną w wakacje…

l Brawo, kina w Łasku nam potrze-ba, jak dobrej restauracji i kawiarni w rynku…

l Byłem na ulicy Przemysłowej i do-syć ciężko mi znaleźć tę ścieżkę ro-werową…

l Bardzo nieładnie zachował się burmistrz w stosunku do waszej ga-zety na spotkaniu noworocznym. Te złośliwości i niby zapomniane imię waszej dziennikarki. Niby człowiek wykształcony, ale jak widać kultury nie nabył…

l Tyle ludzi pragnie mieć dzieci, tak o

nie walczą. Badania, hormony, in vitro, ból, strach, koszty. To dlaczego do licha domy dziecka są ciągle pełne? A może któraś rodzina adopcyjna chciałaby opo-wiedzieć o procedurze adopcji, o tym, jak wybiera się dziecko do adopcji?…

l Po zdjęciach z imprezy noworocz-nej u burmistrza odnoszę wrażenie, że Łask się nie rozwija. Ciągle te same firmy są nagradzane, ciągle na widowni te same osoby, a nawet mniej niż kiedyś…

l Nie palę zniczy ani świec z żadnej okazji, ani na grobach, ani pod po-mnikami. Ale 15 stycznia poszłam na łaski rynek i zapaliłam. Nie dla pre-zydenta Adamowicza, ale dla tych, którzy nie widzą umiaru w osza-cowywaniu innych, w różnicowa-niu, dzieleniu na mądrych i głupich, wygadanych i niewygadanych, do-świadczonych i niedoświadczonych,

potrzebnych i niepotrzebnych, my-ślących inaczej, wyglądających ina-czej, wierzących inaczej. Dla tych, którzy tak dalece odlecieli w swoim zadufaniu w swoją nieomylność, nie-zastąpioność, że przestali widzieć i słuchać. I stali się inspiracją nie dla czynienia dobra, ale zła. Brak szacun-ku, cynizm, wykluczanie i wykpiwa-nie nigdy nie budują…

l Bardzo proszę niech pan Szku-dlarek nie stara się być dowcipny, zwłaszcza publicznie. Bo to ani nie przystoi, ani nie jest w tym dobry. A jak telewizja nagrywa, to szczególnie należy się ograniczyć…

l Ktoś powinien zmienić staroście stylistę. Zdecydowanie…

l Tam w tej szopie ktoś mieszkał? I to się nazywa budynkiem mieszkal-nym w XXI wieku? Litości…

4 MÓJ ŁASK

DEPESZESenior roku 2018

Bronisława Karolczyk (na zdjęciu) otrzymała tytuł Seniora Roku 2018 w ramach Wojewódzkiego Przeglą-du Twórczości Dojrzałej „Przysta-nek 60+”. Sukcesu pogratulował burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek, życząc dużo zdrowia, pomyślności i niesłabnącego optymizmu. Działania pani Bronisławy na rzecz aktywizacji i integracji seniorów przynoszą chlu-bę nie tylko Łaskowi, ale i całej Zie-mi Łódzkiej.

Nowe ulice w Ostrowie

We wrześniu podjęto uchwałę w sprawie nadania nazw trzem ulicom w miejscowości Ostrów, gm. Łask. O nadaniu nazw zdecydowały konsulta-cje z mieszkańcami oraz zwiększają-ca się stale ilość osiedlającej się w tej okolicy ludności. Na mapie Ostrowa pojawiły się nowe ulice: Słoneczni-kowa, Fiołkowa, Konwaliowa.

Narodowe czytanie

Gmina Widawa tradycyjnie wzięła udział w akcji „Narodowego Czyta-nia”. We wspólnym czytaniu Przed-wiośnia” Stefana Żeromskiego wzięli udział nauczyciele, uczniowie Zespo-łu Szkół w Widawie, samorządowcy, harcerze 64. Widawskiej Wielopozio-mowej Drużyny Harcerskiej „Carpe Diem”, przedsiębiorcy, Przedstawi-ciele Stowarzyszenia Integracyjne-go ZDROWID, księża, grupa gim-nastyczna, Rada Rodziców ZS w Widawie, bibliotekarze, pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury, Gminne-go Ośrodka Pomocy Społecznej, Śro-dowiskowego Domu Samopomocy w Dąbrowie Widawskiej, Stowarzysze-nie IKAR, Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób z Niepełnospraw-nością Nadzieja, mieszkańcy gminy, Samodzielna Grupa Rekonstrukcji

ZMARLI

ZMARLI

Historycznej, Grupa Teatralna „Tacy Sami”. Oprócz wspólnego czytania spotkanie swoimi występami uświet-nili zdolni młodzi muzycy Natalia Li-siecka, Michalina Cynarska, Martin Cynarski, ksiądz Kamil Kacprzykow-ski. Zespół śpiewaczy Widawianie śpiewał pieśni patriotyczne inspiro-wane powieścią. Oglądano fragmen-ty ekranizacji „Przedwiośnia” oraz brano udział w konkursie.

KRUS szkoli uczniów

Placówka Terenowa Kasy Rolni-czego Ubezpieczenia Społecznego w Łasku przygotowała i przeprowadziła dla uczniów klasy trzeciej i czwartej Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Okupie szkolenie z kon-kursem wiedzy na temat „Bezpieczna praca i zabawa w gospodarstwie rol-nym”. Szkolenie odbyło się w ramach programu prewencyjnego, w którym uczestniczy dziesięć gmin. W projek-cie wzięła udział szkoła w Okupie re-prezentująca gminę Łask oraz szkoła w Marzeninie reprezentująca gminę Sędziejowice. Renata Łaptuta i Alek-sandra Kolasa przeszkoliły dzieci w zakresie różnego rodzaju zagrożeń występujących w gospodarstwach rolnych oraz sposobów zapobiegania sytuacjom zagrażającym zdrowiu,

a nawet życiu. Projekcja filmu „Ro-dzina Porażków” utrwaliła zdobyte wiadomości, a konkurs wiedzy do-tyczącej tematu sprawdził poziom jej opanowania. Wszyscy uczestnicy szkolenia otrzymali książki, koloro-wanki, kalendarze oraz elementy od-blaskowe, a finaliści konkursu obda-rowani zostali sprzętem sportowym.

Mieszkańcy chcą fajerwerków

Urząd Miejski na swoim facebo-okowym profilu stworzył ankietę dla mieszkańców gminy Łask. Zapytali,

3 stycznia

Teresa Bilawska- Barańska (83 lata)Maria Warzynowicz (85 lat)

5 stycznia

Genowefa Snopkowska (83 lata)

6 stycznia

Grzegorz Malinowski (56 lat)

7 stycznia

Andrzej Marciniak (67 lat)Stanisława Wlazło (68 lat)

Na łamach naszej gazetyistnieje możliwość

zamieszczenia nekrologów. W zależności od rozmiaru

koszty zamieszczeniazaczynają się od 20 zł

Biuro Ogłoszeń Mojego Łasku

biuro@mojlask.pl,(42) 215-58-12, 601-353-759, 507-180-699

czy bardziej podoba im się sylwester z fajerwerkami, czy bez. W ankiecie wzięło udział zaledwie 187 osób. 57% ankietowanych stwierdziło, że nie wyobraża sobie imprezy bez fa-jerwerków.

Nowa kadencja sołtysów

W związku z upływem kadencji sołtysów z terenu gminy Buczek wójt zarządził wybory sołtysów i rad so-łeckich na nową kadencję. Wybory odbędą się zgodnie z kalendarzem zebrań dostępnym na stronie inter-netowej gminy. Uprawnionymi do głosowania są mieszkańcy sołectwa ujęci w stałym rejestrze wyborców.

Żołnierze oddali krew

16 stycznia żołnierze 32. Bazy Lot-nictwa Taktycznego po raz kolejny honorowo oddali krew (na zdjęciu). Akcja HDK została zorganizowana na terenie bazy przez personel z Cen-trum Krwiodawstwa i Krwiolecznic-twa z Łodzi. Do akcji zgłosiło się 27 chętnych, zebrano 9 litrów krwi. Wśród dawców byli żołnierze służby przygotowawczej, którzy w szere-gach łaskiej jednostki są od niespełna dwóch tygodni.

oprac.: mil.

8 stycznia

Mieczysława Bąkiewicz (75 lat)

9 stycznia

Czesław Wojtczak (87 lat)Józef Tomczak (71 lat)

10 stycznia

Teresa Raduch (85 lat)

14 stycznia

Jan Bartosik (80 lat)

15 stycznia

Sabina Owsiak (85 lat)Włodzimierz Pinar (71 lat)

5 MÓJ ŁASK

15 stycznia w Łaskim Domu Kul-tury odbyło się spotkanie noworocz-ne powiatu łaskiego. Pojawiło się na nim wielu znamienitych gości. Po raz pierwszy rolę gospodarza pełnił Piotr Wołosz. Przywitał wszystkich oraz krótko podsumował rok 2018 (szczególnie skupił się na inwesty-cjach, w których przeważały zada-nia drogowe) i przedstawił plany na nadchodzące miesiące.

- Budżet 2019 roku zakłada wiele przedsięwzięć drogowych. Przebu-dujemy ulicę 9 Maja i Południową za ponad 2,1 miliona złotych, drogę powiatową Kolonia Zawady. Na dro-gi przeznaczamy ponad 4 miliony. Ponadto stawiamy na pozyskiwanie środków zewnętrznych. W tym celu dokonaliśmy zmian organizacyjnych w urzędzie, tworząc nowy wydział inwestycji, zamówień publicznych i pozyskiwania funduszy zewnętrznych. To pozwoli usprawnić procesy inwe-stycyjne w powiecie łaskim - powie-dział starosta Piotr Wołosz.

Podziękował wszystkim, którzy współpracują z powiatem łaskim. W swoim przemówieniu docenił rów-nież przedsiębiorców rozwijających swoje firmy.

Głos zabrali również zaproszeni goście, którzy złożyli życzenia nowo-roczne oraz życzyli włodarzom powia-towym realizacji wszystkich zamie-rzonych celów. W trakcie uroczystości uhonorowano statuetką „Przyjaciel Samorządu Powiatu Łaskiego” oso-by aktywnie wspierające działalność samorządu. Statuetki i wyróżnienia Laureatom wręczyli gospodarze spo-tkania: starosta Piotr Wołosz, wice-starosta Teresa Wesołowska i prze-wodniczący Rady Powiatu Krzysztof Nowakowski. Za rok 2018 statuetka-mi „Przyjaciel Samorządu Powiatu Łaskiego” uhonorowano: Bogdana Tarczewskiego (Zakład Wędliniar-ski Tarczewski), Lucjana Lewando-

Powiat ma wielu przyjaciół

wicza, Kamila Miśkiewicza (Reno Kell), Nadleśnictwo Kolumna, Co-lumnę Medica, ks. Piotra Urbania-ka, ks. Krzysztofa Majsterka.

W czasie spotkań noworocznych oprócz statuetek „Przyjaciel Samo-rządu Powiatu Łaskiego” wręczane są również wyróżnienia dla osób, które swoją działalność wspierają różnorodne inicjatywy społeczne orga-nizowane na terenie powiatu łaskiego. Za rok 2018 otrzymali je: Tadeusz Ury-szek, Agnieszka Leopolska, ks. Da-riusz Chlebowski, Jadwiga Porada, Andrzej Owczarek, Piotr Kościan, Marek Łukawski. Spotkanie było także okazją do uhonorowania przed-

Tradycją stały się spotkania noworoczne organizowane przez Starostwo Powiatowe w Łasku. To idealny moment na podsumowanie ubiegłego roku oraz docenienie osób, które angażują się społecznie w różnego rodzaju akcje.

siębiorców, którzy zaangażowali się w organizowaną przez Caritas Archidie-cezji Łódzkiej akcję „Serce na Gwiazd-kę” na terenie naszego powiatu. Byli to: Maciej Stec, Jacek Bujnowski, Wojciech Pokora, Anita i Tomasz Wawrzyniaowie, Maciej Wawrzy-niak, Ewa i Jarosław Bussowie, Bogdan Wasilewski, Teresa Kopias, Wojciech Kieraś, Jarosław Kłos, Atelier Fryzjerskie Krzysztof Pilar-czyk Krzysztof Stanisławski, Jacek Podwysocki, Krzysztof Białkowski, Andrzej Wiśniewski, Jacek Bulzac-ki, Firma MMER, Bogdan Wasilew-ski, Ł&K Łaszkiewicz/Kościan, Le-szek Tadych, Zdzisław Krakowski, Marian Janas oraz Biuro Brokerów

Ubezpieczeniowych Maxima Fides.Na zakończenie spotkania przy-

gotowano część artystyczną - recital musicalowy pt. „Babskie histeryjki” wykonany przez Agnieszkę Gre-inert, aktorkę, wokalistkę, wykła-dowcę Łódzkiej Szkoły Filmowej, której akompaniował Paweł Jabłoń-ski, akordeonista, pianista.

Po występie wszyscy udali się na poczęstunek, który przygotowali uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Sędziejowicach. Goście nie szczę-dzili pochwał na temat kulinarnego kunsztu uczniów, a nam się wydaje, że wśród nich rosną prawdziwe ku-charskie talenty.

tekst i foto: Chmiel.

6 MÓJ ŁASK

Pod pomnikiem ustawiono zdjęcie tragicznie zmarłego Pawła Adamo-wicza. Pod nim zapłonęły znicze. Mieszkańcy tłumnie przybywali na plac. Nie zabrakło władz samorzą-dowych. Do łaskowian przemówił Adam Łoniewski, dyrektor ŁDK oraz szef sztabu WOŚP. W poru-szających słowach przedstawił swój punkt widzenia. Publikujemy jego wystąpienie.

„Szanowni Państwo. Ośmielam się zabrać dziś głos jako szef sztabu oraz przedstawiciel wszystkich wo-lontariuszy i darczyńców zaangażo-wanych w łaską WOŚP. Mówię także jako osoba od 27 lat związana z tą wielką piękną ideą. Nie chcę mówić długo, gdyż zbyt wiele słów zostało już wypowiedziane, a powagę i dra-matyzm sytuacji najpełniej oddać może tylko cisza, ale parę słów po-wiedzieć muszę. Tragicznej śmierci Prezydenta Pawła Adamowicza nie sposób oderwać od czasu i kontekstu, w którym się wydarzyła. Wydarzyła się w momencie, kiedy miliony ludzi w Polsce z otwartymi sercami, rado-

Przeciwko mowie NIENAWIŚCI

ścią i ufnością spoglądało w niebo. Godzina i miejsce zamachu nie były przypadkowe. Zamach na Pana Pre-zydenta Pawła Adamowicza to za-mach na nasze otwarte, niedoskonałe, ale chcące nieustannie pięknieć serca. To zamach na naszą ufność i wiarę, że istnieją jakieś świętości. Zamach na wszystkie wartości, które niesie ze sobą nie tylko Orkiestra, ale także duchowość, prawdziwa, pełna poko-ry religijność czy zwykłe podszepty ludzkiej duszy, a które Pan Prezydent odważnie swoją osobą wspierał.

Przez lata ta niezwykła styczniowa niedziela była wigilijnym stołem, przy którym spotykali się wszyscy Polacy bez względu na wyznanie, światopogląd, wiek czy przynależ-ność partyjną. Stołem, przy którym zasiadaliśmy, aby uczyć się tole-rancji, wyrozumiałości, aby czer-pać inspirację na cały rok pracy, w służbie słabszym i potrzebującym. Przez tragiczne wydarzenia w Gdań-sku stać się może kolejną narodową traumą… więc jeśli wolno mi o co-kolwiek Was prosić… to błagam nie pozwólmy na to…

Orkiestra nigdy nie była idealna, miała swoje mankamenty i słabości, bo my nie jesteśmy idealni. Bo miarą naszego człowieczeństwa nie jest to, że jesteśmy bez skazy, nie popełnia-my błędów i że nie upadamy. Miarą naszego człowieczeństwa jest nasza zdolność do miłości, wybaczania, do-strzegania wokół siebie słabszych i potrzebujących, poszanowanie ludz-kiej godności i inności, czując w sobie niepohamowany pęd, aby zrealizować swoje człowieczeństwo, za kompas mając gorące, pełne ufności serce. Wszystkie te wartości przez prawie trzydzieści lat nieśliśmy wraz z mnó-stwem osób, które akcji przyglądały się z dystansem, ale życzliwością.

Orkiestra przez lata broniła się jak mogła, aby nie została zawłaszczo-na przez żadną ideologię, wyznanie, partię czy światopogląd. Niekiedy te walkę przegrywała, bo my wszyscy ulegaliśmy pokusie głębokiej pola-ryzacji naszego życia politycznego, ale zawsze, zawsze w centrum swojej uwagi stawiała słabszych i potrzebu-jących. Dzięki Orkiestrze uczyliśmy się dostrzegać drugiego człowieka,

bezbronnego, potrzebującego, czę-sto nie potrafiącego jeszcze mówić. Dzięki wysiłkom nas wszystkich tu obecnych uratowano wiele ludzkich istnień, dano możliwość dobrego szczęśliwego życia dziesiątkom ty-sięcy dzieci chorych lub nie mają-cych szans na urodzenie. Także mój syn Jaś jest dziś zdrowym szczęśli-wym dzieckiem, dzięki waszej ofiar-ności i waszym pięknym sercom, bo po urodzeniu ratowały go maszyny zakupione przez Fundację.

Uczestnictwo w tym wielkim wy-darzeniu miało zawsze charakter dobrowolności, jeśli ktoś z różnych przyczyn miał obiekcję, czy pienią-dze wykorzystywane są w sposób właściwy, mógł zawsze wybrać inną formę pomagania, na przykład cud-nie działający Caritas, czy inne nie-zliczone fundacje, które troszczą się o słabszych i nigdy sensowności tego typu działań nikt nie podważał.

Dziś w obliczu tragicznych wy-darzeń ostatnich dni zadajemy so-bie pytanie, czy jako społeczeństwo dorośliśmy i dojrzeliśmy do tego niezwykłego „daru”, „delikatnego

Łask pokazał, że nie jest obojętny na tragedię, która wydarzyła się w Gdańsku. Mieszkańcy tłumnie zebrali się na placu 11 Listopada i symbolicznie zapalili znicze. Nie przeszkodziła im nawet fatalna pogoda i padający deszcz.

MÓJ ŁASK 7

kwiatu”, który łatwo podeptać. W bezmiarze żalu, wzajemnych oskar-żeń i szukania winnych, nie po-zwólmy się okraść z piękna, które ta rzeczywistość w nas zostawiła. Nie dajmy się zabrać fali nienawiści, pró-bie szczucia nas jednych na drugich. Nie dajmy się wystraszyć i sprowo-kować do odpowiadania agresją na agresję, bo jeśli o coś warto w życiu zawalczyć, to o to, abyśmy ten świat pozostawili naszym dzieciom trochę lepszym niż go zastaliśmy.

Nienawiść sieje tylko zniszczenie, ból i śmierć, niszczy wszystkie re-lacje i wszelkie życie. Tylko miłość, wybaczenie, akceptacja i pokora mają moc tworzenia i budowania (często w trudzie i z zagryzionymi zębami) więzi międzyludzkich. Niech tragicz-ne wydarzenia ostatnich dni będą dla nas przestrogą przed bezkarnym oplu-waniem siebie nawzajem, nachalnym ocenianiem, brakiem tolerancji i łama-niem podstawowych reguł współżycia i współistnienia. Nie pozwólmy odebrać sobie naszego pięknego snu o lepszym świecie. Nie idealnym, nie bez skazy, nie pozbawionym wad, ale choć trochę lepszym i trochę mądrzejszym.

Jeśli chciałbym o czymś opowie-dzieć kiedyś moim małym dzieciom, które dopytują się dziś, o co tak na-

prawdę w tym wszystkim chodzi… to o tym, że kiedyś dawno, dawno temu był taki czas, taki dzień, kie-dy wszyscy chowaliśmy miecze i podnosiliśmy przyłbice. Dzień, w którym wszyscy czuliśmy się lep-si, bo mogliśmy pomagać i czuć się potrzebni. Dzień, w którym czuliśmy się bezpiecznie, ale gdzieś po drodze przehandlowaliśmy to na nieustanną obezwładniającą potrzebę udowadnia-nia sobie jakichś racji… Zabrakło nam pokory. Jednak opowiem im jeszcze, że wierzę, absolutnie wierzę, że jeste-śmy pięknym narodem, który jest w stanie, pomimo ogromnej rany na „or-kiestrowym sercu”, przejść przez ten sztorm i płynąć dalej… grać do końca świata i o jeden dzień dłużej…

Z szacunkiem, pokorą i głębokim smutkiem pochylamy się wszyscy nad tragiczną śmiercią Pana Pre-zydenta Pawła Adamowicza, który zginął z rąk szaleńca, z niepokojem obserwując, że to szaleństwo, ten spazm nienawiści depczący ludzkie życie jest zjawiskiem, które zabiera nasze serca podstępnie i nieubłaga-nie, chowając się za ustami pełnymi górnolotnych frazesów. Jeśli przyj-miecie moje braterskie napomnienie, to proszę nie poddawajmy się temu. Kochajmy, ufajmy, bądźmy dla sie-

bie wyrozumiali i życzliwi. Z pokorą, nim rzucimy kamieniem, zasłuchaj-my się w siebie, czy aby my też nie jesteśmy bez winy. Niech każdy z nas te wielkie narodowe rekolekcje i we-zwanie do opamiętania się zacznie od własnego serca.

Wyrażamy głęboki smutek i skła-damy w imieniu łaskich sztabów WOŚP, wolontariuszy, łaskich samo-rządowców, przedstawicieli wszyst-kich wyznań i religii, partii politycz-nych, mieszkańców Łasku i Kolumny najszczersze wyrazy bólu na ręce ro-dziny zmarłego. Obiecujemy, że tą tragiczną śmierć potraktujemy jako

wielką naukę i ostrzeżenie. Pozostań-my teraz chwilę w ciszy i modlitwie.

To czas dzielenia się dobrem - tak brzmiały jedne z ostatnich słów Pre-zydenta Pawła Adamowicza, pamię-tajmy o nich i bądźmy ich szafarzami, nie zapominając, że orkiestra wciąż gra i że każdy czas, to czas dzielenia się dobrem. Bądźmy razem. Niech nie dzieli nas serce, choć dziś jest to serce krwawiące…”.

Następnie mieszkańcy pogrążyli się w modlitwie.

foto: Chmiel.

8 MÓJ ŁASK

W tym roku graliśmy dla najmłod-szych i bez focha. Trzy gminy z po-wiatu łaskiego zdecydowały się na organizację tego wydarzenia. Naj-większa impreza odbyła się w mu-rach Łaskiego Domu Kultury.

Od godz. 15.00 można było wes-przeć akcję. Tradycyjnie, najważniej-szym punktem były licytacje, w któ-rych łaskowianie chętnie biorą udział. Nie zabrakło gadżetów WOŚP, które zawsze cieszą się ogromnym zain-teresowaniem. Można było nabyć: koszulki, torby na zakupy, kalenda-rze ścienne, zegary, nerki-saszetki, plakaty, rękawiczki oraz breloki z logo WOŚP. Kwoty ofiarowane przez mieszkańców były kilkakrotnie wyż-sze niż cena wywoławcza, np. za torbę na zakupy zapłacono aż 180 zł (30 zł cena wywoławcza). Najwyższą cenę osiągnęła huśtawka ogrodowa, za którą zapłacono 550 zł. Długo li-cytowano również piłę mechaniczną. Ostatecznie nabyto ją za 500 zł. Za grafikę Aleksego Nowaka zapłacono 430 zł. Ponadto można było wylicy-tować: obrusy, zestawy lego, rzeźby, książki, zabawki, lampy, tradycyjnie

Pomagaliśmy bez focha i pobiliśmy rekord!

płyny do spryskiwaczy, rękodzieła wykonane przez „Szuflandię”, torbę produktów Teresy Kopias, vouche-ry do restauracji oraz na basen, ob-raz wykonany przez stowarzyszenie „Nasza Kolumna”, kalendarze i zdję-cia Malwiny Smarzek z autografem, prostownice, szczoteczki do zębów, paczki OSM Łask, biżuterię, a nawet gitarę oraz wiele innych ciekawych przedmiotów.

Licytacje były przeplatane wystę-pami artystycznymi uzdolnionej mło-dzieży. Ponadto można było wziąć udział w loteriach fantowych. O godz. 20.00 nie zabrakło tradycyjne-go „światełka do nieba”.

Sztab ŁDK zebrał około 54 tys. zł. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku - 48 tys. zł. Datki przyjmował rów-nież sztab ZHP, który zebrał ponad 11 tys. zł oraz ŁSH Grabia. Co ciekawe w ŁSH najmłodsza wolontariuszka Antosia Kisielewska miała zaledwie trzy latka. Ten sztab uzbierał 1820 zł z licytacji oraz prawie 35,5 tys. zł ze zbiórki pieniędzy. W obu sztabach również pobito rekord. Warto przy-pomnieć, że w ubiegłym roku w Ła-

sku zebrano ponad 85 tys. zł. W tym roku blisko 100 tysięcy.

Po raz dziewiętnasty grano rów-nież w gminie Widawa. Efektem finansowym wielogodzinnego kwe-stowania była zbiórka rekordowej kwoty: 18,5 tys. zł.

Już od wczesnych godzin niedziel-nego poranka grupa 14 wolontariuszy, mimo padającego deszczu, zbierała datki do puszek. O godzinie 16.00 w Gminnym Ośrodku Kultury, siedzi-bie widawskiego sztabu WOŚP, roz-począł się finałowy koncert, podczas którego zaprezentowali się lokalni artyści. Na scenie wystąpiły dzieci z widawskiego przedszkola, utalento-wani muzycznie i wokalnie ucznio-wie szkół z terenu gminy Widawa, grupa taneczna „Wesołe Nutki”, gru-pa Street Dance, Zespół Śpiewaczy Widawianie oraz uczestnicy Środo-wiskowego Domu Samopomocy z Dąbrowy Widawskiej. Na scenie był również pokaz i instruktaż udzielania pierwszej pomocy przeprowadzony przez wykwalifikowanego ratowni-ka medycznego Jarosława Krzyżań-

skiego oraz strażaków ochotników Daniela Poklasińskiego i Krzysztofa Szymczaka.

Mieszkańcy gminy nie tylko żywo reagowali na występy artystów, ale również chętnie brali udział w licyta-cjach przedmiotów przekazanych ze Sztabu Głównego WOŚP i przez licz-nych darczyńców. Najwyższą cenę - 1500 zł - uzyskał pluszowy miś-stra-żak przekazany na licytację przez druhów OSP Widawa, a następnie już po raz drugi przez nich wylicytowa-ny. Licytację i cały koncert poprowa-dziły Joanna Kubiak-Włodarczyk i Katarzyna Nawrot-Raszewska. Sze-fem widawskiego sztabu WOŚP była Anna Włodarczyk.

Uczestnicy finału mogli zajrzeć do kawiarenki orkiestrowej, w której na-uczyciele sprzedawali kawę, herbatę, soki, napoje, zapiekanki, hot-dogi, a przede wszystkim pyszne ciasta upie-czone przez rodziców uczniów wi-dawskiej szkoły. Dzieci bardzo chęt-nie korzystały z kącika piękności, gdzie za datek do puszki świadczono usługę malowania twarzy. Zorganizo-wano także loterię fantową. Dochód z

27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyniósł nam kolejny rekord. W tym roku uzbieraliśmy ponad 137 tys. zł. To ponad 24 tysiące więcej niż tok temu.

MÓJ ŁASK 9

Pomagaliśmy bez focha i pobiliśmy rekord!każdej atrakcji przygotowanej przez organizatorów złożył się na osiągnię-cie kolejnej rekordowej kwoty, którą pochwalić się może gmina Widawa. Warto było, bo spotykając się na nie-dzielnym koncercie finałowym, nie tylko wspierano fundację WOŚP, ale również stworzono prawdziwe świę-to dobroczynności i wspólnoty.

W akcję tradycyjnie włączyła się również gmina Sędziejowice. Zain-teresowanie mieszkańców przeszło najśmielsze oczekiwania organizato-rów. Sala GOK-u okazała się za cia-sna, a uczestnicy już sugerują, by w przyszłym roku finał WOŚP odbył się w sali OSP.

Sędziejowice jak zawsze były do-skonale przygotowane. Nie zabrakło atrakcji. Dla dzieci przygotowano kącik malowania twarzy. Była lo-teria fantowa, pyszna kawiarenka z domowymi wypiekami, fotobudka oraz stoisko Grupy Motocyklowej „Forever Young”, gdzie prezentowa-no wypasione maszyny. Przed licznie zgromadzoną publicznością wystę-powały grupy młodzieżowe. Nie za-brakło również licytacji. Można było nabyć m.in. voucher na profesjo-nalny makijaż u Patrycji Szczypior-kowskiej, sesję zdjęciową u Mariki Niewiadomskiej, fotel kibica, prze-gląd zębów dla dzieci i profesjonalną fluoryzację, mezoterapię skóry twa-rzy osoczem bogatopłytkowym, trzy pakiety dla sportowców, koszyki z

kosmetykami, zaproszenie na mecz Widzewa czy gadżety z logo WOŚP. Nie zabrakło również „światełka do nieba”.

Tu również udało się pobić zeszło-roczny rekord. Podczas 27. Finału ze-brano ponad 19 tys. zł i poprawiono wynik o 6 tys. zł.

Warto również wspomnieć o dzie-ciach. Od 12 lat uczniowie ze Szko-ły Podstawowej w Okupie grają z WOŚP. Podczas 27. Finału obdaro-wani zostali, głównie przez miesz-kańców, kwotą 1688,76 zł. W tym roku razem z uczniami grali strażacy z OSP Okup. Przez 12 lat wolontariu-sze z Okupa zebrali 12.669.24 zł i 10 euro.

Licytacje odbywają się również w internecie. Niewątpliwie najciekaw-szą z nich jest polonez caro z 1996 roku, wystawiony przez Leszka Ta-dycha, przedsiębiorcę, który starto-wał w wyborach na burmistrza.

- Auto jest w rodzinie Tadychów od 2002 roku, a w moich rękach od 2012 roku. Gdy go sprowadziłem do Łasku, nie był w najlepszym stanie. Dzisiaj, po sześciu latach mozolnej pracy, jest w pełni sprawny i jazda nim napraw-dę cieszy - opowiada mężczyzna.

Do 18 stycznia auto osiągnęło kwo-tę 3250 zł. Wiemy jednak doskonale, że takie „cacko” jest warte dużo wię-cej. Aukcja trwa do 22 stycznia.

Chmiel.foto: Chmiel., organizator

10 MÓJ ŁASK

Spotkanie noworoczne gminy Łask odbyło się 8 stycznia w Łaskim Domu Kultury. Sala wypełniła się po brzegi zaproszonymi gośćmi. Jak zwykle prym wiódł burmistrz Gabriel Szku-dlarek. Starał się rozbawić towarzy-stwo anegdotami. W swoim wystą-pieniu podsumował również ubiegły rok i przedstawił plany na przyszłość.

Pięknym akcentem tego spotkania była II wicemiss Polonia Patrycja Woźniak. Mieszkanka Kolumny

otrzymała również nagrodę specjalną, czyli Złotą różą. Miss podziękowała za to wyróżnienie i pokrótce opowie-działa, jak wyglądały przygotowa-nia do tego prestiżowego konkursu. Stwierdziła, że nie były to wakacje, ale ciężka praca, w którą włożyła sporo wysiłku. Zaangażowanie opła-ciło się i zaowocowało tytułem jednej z najpiękniejszych Polek.

Patrycja wręczyła również statuetki „Róże Przedsiębiorczości”. W kate-

gorii przedsiębiorstwo produkcyjne nagrodę dla ONTOP Polska odebrał prezes Robert Markowski. W kate-gorii przedsiębiorstwo usługowe na-grodę dla spółki Reklama od A do Z wręczono właścicielom Małgorzacie i Markowi Dolatom. Natomiast w kategorii przedsiębiorstwo handlowe nagroda przypadła firmie Hydra-

-Grupa SBS. Okazałą statuetkę ode-brał dyrektor Łukasz Iwaniuk.

Po części oficjalnej zebrani wysłu-chali koncertu jazzowego w wyko-naniu Trio Jagiełło/Kozłowski/Mi-szewski. Spotkanie zwieńczył toast i życzenia od przewodniczącego Rady Miejskiej w Łasku Roberta Bartosika.

Chmiel.

Róże przedsiębiorczości wręczoneJak co roku, gmina Łask wręczyła lokalnym przedsiębiorcom nagrody „Róże Przedsiębiorczości”.

Gabriel Szkudlarek dobre wiado-mości przekazał podczas spotkania noworocznego. Wspomniał, że Łask otrzymał duże pieniądze na rewitali-zację terenów zdegradowanych. Wło-darz na podjęcie decyzji nie miał zbyt wiele czasu. Postanowił jednak zary-zykować. Z wnioskowanych 13 mln Łask otrzymał 5,5 mln. Cały projekt kosztuje 21 mln. Jest ambitny, a pisa-liśmy o nim w lutym 2017 roku.

Programem miałaby być objęta ka-mienica przy placu 11 Listopada 1 i przy ul. Warszawskiej 2. Są to budynki mieszkalne. Jeden z nich to zabytek.

- W związku z tym, że w tym obsza-rze są duże wskaźniki bezrobocia, przestępczości oraz braku udziału w wydarzeniach kulturalnych, za-proponowaliśmy, że zrobimy projekt

takiego wykorzystania budynku, aby siedzibę znalazły tam stowarzyszenia działające na terenie naszej gminy. To na szczęście się udało i zostało zaakceptowane przez konserwatora zabytków - tłumaczyła ówczesna wi-ceburmistrz Janina Kosman.

Budynek posiada piwnice o koleb-kowych sklepieniach - w tym miej-scu wiceburmistrz widziała kawiar-nię, bo takich miejsc w Łasku jest jak na lekarstwo.

Dużą metamorfozę ma przejść Kolumna. Największa dotknie plac Szarych Szeregów. Obecnie spełnia funkcję komunikacyjną, a docelowo ma być reprezentacyjnym rekreacyj-nym placem z zachowaniem ciągu komunikacyjnego. Na placu znala-złaby się przestrzeń do organizowa-

nia różnorakich festynów i wydarzeń. Pojawiłaby się tam również siłownia zewnętrzna oraz plac zabaw. Przebu-dowany zostałby układ komunikacyj-ny oraz oświetlenie.

Urząd chciałby również przywrócić blask budynkom przy ul. Sejmowej 7 i Wojska Polskiego 14. Konserwator zabytków wyraził zgodę na zachowa-nie w obiektach funkcji mieszkalnej. W jednym z nich na górze miałyby znajdować się mieszkania z praw-dziwego zdarzenia, na dole zaś klub seniora oraz siedziby stowarzyszeń z Kolumny, które spełnią warunki UM w Łasku. Chodzi o zmniejszenie de-gradacji społecznej.

Trzecia część rewitalizacji obej-muje sołectwo Borszewice. Na tym

terenie znajduje się tzw. „organi-stówka”. Budynek należy do parafii, ale nie jest wykorzystany. W Domu Ludowym swoje miejsce znalazłyby Koła Gospodyń Wiejskich, lokalna orkiestra, a także mieszkańcy. Obiekt miałby służyć organizacji wydarzeń kulturalnych oraz integracji lokalnej społeczności, ponieważ sołectwo nie ma żadnego pomieszczenia, gdzie mo-głyby odbywać się zebrania wiejskie.

Urząd ma twardy orzech do zgry-zienia. Wspomniane inwestycje są niezwykle kosztowne. Przyznana kwota o wiele niższa, a budżet nie jest z gumy. Tym bardziej że rewitali-zacja ma ruszyć w tym roku. Czy uda się pozyskać dodatkowe pieniądze, dowiemy się niebawem.

Chmiel.

Kropla w morzu potrzebDobra wiadomość jest taka, że Łask otrzymał ponad 5,5 mln zł dotacji na rewitalizację Łasku. Samorząd wnioskował o 13 mln zł. Cały projekt kosztuje blisko 21 mln. Skąd gmina weźmie pieniądze na tak poważną inwestycję?

MÓJ ŁASK 11

Ustalenia policjantów z wydzia-łu kryminalnego łaskiej komendy doprowadziły do zatrzymania męż-czyzny, który włamał się do jed-nego z domów na terenie Łasku i dokonał kradzieży. Za popełnione przestępstwo grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Zarzut popełnienia przestępstwa usłyszał 49-latek z Łasku. Sprawca włamał się do jednego z domów w Łasku i skradł kilka przedmiotów, m.in. lodówkę turystyczną i wózek

Połasił się na lodówkętransportowy. Zdarzenie miało miej-sce na początku sierpnia 2018 roku. Zawiadomieni o zdarzeniu krymi-nalni z Łasku dokładnie analizowali sprawę i ustalili prawdopodobnego sprawcę włamania.

16 stycznia 2019 roku stróże pra-wa zapukali do drzwi typowanego sprawcy. 49-latek został zatrzymany. Włamywacz usłyszał zarzut kradzie-ży z włamaniem i przyznał się do winy. Za popełniony czyn grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

27-letni kierowca BMW z powia-tu łaskiego roztrzaskał się o bariery energochłonne. Na miejsce wypad-ku pojechali strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Pabianic oraz dru-howie OSP z Chechła.

Kierowca BMW był zakleszczony w pojeździe. Przy użyciu narzędzi hydraulicznych strażacy wydobyli go z wraku auta i przekazali ratownikom

Zakleszczony w pojeździe

medycznym. Kierujący był nieprzy-tomny. Na S14 przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowe-go. Śmigłowiec przetransportował poszkodowanego w ciężkim stanie do szpitala im. Kopernika w Łodzi.

Droga w tym miejscu była nieprze-jezdna.

foto: OSP Chechło

Do bardzo poważnego wypadku doszło w nie-dzielę, 20 stycznia, przed godziną 8.00 na trasie S-14 między węzłem Dobroń i Róża.

12 MÓJ ŁASK

Jednorazowy bilet po mieście ma kosztować 2,60 zł (uczniowski 1,50 zł, a ulgowy 50% - 1,30 zł). Obec-nie jego cena wynosi 2,20 zł. Bilet trzymiesięczny normalny to wyda-tek rzędu 160 zł (uczniowski 100 zł, ulgowy 50% - 80 zł). Cena biletu miesięcznego normalnego wynosić będzie 70 zł, uczniowskiego 45 zł, a ulgowego 50% - 35 zł. Dwutygo-

Ceny biletów w góręOd 1 lutego zdrożeją przejazdy komunikacją miejską. Jak podkreśla ZKM to pierwsza podwyżka od ponad 10 lat.

dniowy bilet ma kosztować 44 zł, uczniowski 25 zł, a ulgowy 50% - 22 zł. Tygodniowy bilet normalny to wydatek 26 zł, uczniowski 20 zł, a ulgowy 50% - 13 zł.

Podwyżkę jednogłośnie uchwalili radni, poparł ją również burmistrz. O zwiększenie ceny biletów wniosko-wał Mirosław Szafrański, dyrektor Zakładu Komunikacji Miejskiej w

Łasku. Według obliczeń dyrektora, dzięki podwyżce cen polepszy się sy-tuacja finansowa zakładu, ponieważ do kasy wpłynie więcej pieniędzy.

Mężczyzna zauważa również, że wzrastają koszty działalności zakła-du. Pierwszym z nich jest podwyżka paliwa. O 6% wzrasta również wy-nagrodzenie pracowników. Dyrektor wskazał także podwyższenie składki

na ubezpieczenia pojazdów. Jak wia-domo, w Łasku pojawiły się nowe autobusy. Należało więc opłacić rów-nież ubezpieczenie AC. Zwiększona zostanie również dotacja przedmio-towa do funkcjonowania ZKM-u. Dotychczas za wozokilometr płacono 2,15 zł. Teraz wynosić będzie 2,30 zł.

Chmiel.

Oświatowego paraliżu jeszcze nie ma, ale sprawa wygląda poważnie. 21 stycznia masowo zaczęto wy-syłać zwolnienia lekarskie. Zajęcia dydaktyczne odbywały się w szko-le w Wiewiórczynie oraz w Bału-czu. W Szkole Podstawowej nr 1 i 5 zorganizowano zajęcia opiekuń-czo-wychowawcze. Dzieci spędzi-ły czas na świetlicy lub na innych formach spędzania czasu z nauczy-cielami. Takie „lekcje” odbyły się również w Przedszkolu Publicznym nr 1 i 6. Tam oprócz dyrekcji do placówki nie dotarł żaden nauczy-ciel. Poinformowano ratusz o moż-liwości zawieszenia zajęć, czyli za-mknięcia przedszkola. 22 stycznia ma zostać podjęta decyzja.

Jak udało nam się dowiedzieć, problem z kadrą nauczycielską ma również I Liceum Ogólnokształcą-ce w Łasku oraz Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Niepoko-jąca sytuacja jest również w gminie Sędziejowice.

Masowe zwolnienia lekarskie nie są wynikiem żadnej epidemii, ale strajku. Nauczyciele uważają, że ich zarobki są żenująco niskie.

Nauczyciele masowo idąna zwolnienia lekarskieNauczyciele z łaskich szkół i przedszkoli poszli na zwolnienia lekarskie. Dyrektorzy dwóch placówek wysłali już do ratusza pismo o możliwości zawieszenia zajęć.

- To wstyd, żeby dyplomowany na-uczyciel z ogromnym doświadcze-niem, liczącym kilkanaście lub na-wet kilkadziesiąt lat, zarabiał 2500 złotych „na rękę” - mówi jeden z nauczycieli z powiatu łaskiego.

Nauczyciele domagają się 1000 złotych podwyżki. W innym przy-padku może dojść do strajku gene-ralnego. Rozmowy z rządem cały czas trwają, ale nie są satysfakcjo-nujące dla nauczycieli. Maksymal-na podwyżka dla nauczyciela dy-

plomowanego to proponowane 508 zł brutto do 2020 roku. Jeżeli pod-wyżki proponowane przez nauczy-cieli zostałyby wprowadzone w ży-

zawodową, niewykluczone, że w mar-cu dojdzie do strajku generalnego.

Chmiel.

cie, to w 2019 roku 2500 zł netto otrzymywałby nauczyciel stażysta, a dyplomowany blisko 3100 zł.

Jeżeli rząd nie dogada się z tą grupą

13 MÓJ ŁASK

Andrzej Owczarek, były burmistrz oraz senator RP, ma niesamowite szczęście, którym jest jego rodzi-na. Jego dumą są wnuki. Ma ich aż sześcioro, a siódme jeszcze się nie urodziło. Najstarszy Antoni ma 9 lat, Marysia i Madzia liczą 7 wiosen. Na-stępne w kolejnością są: Helenka (3,5 roku), Jagoda (2,5 roku) oraz Łucja (pół roku).

- Mam nadzieję, że do dziesięciu wnuków dobijemy, chociaż uważam, że to i tak za mała liczba. My mamy piątkę dzieci. Gdyby nasze pociechy wzięły z nas przykład, to szczęścia by-łoby od groma - śmieje się mężczyzna.

Dziadek chętnie rozpieszcza swoje wnuczęta. Kiedy odbiera je ze szkoły, zawsze odwiedzają sklep i naciągają go na smakołyki. Wiedzą natomiast, że nie mogą nim rządzić. Są jednak na tyle przekonywające, że dziadek przymyka oko na oglądanie przez nich telewizji.

- Zastosowałem system wypłat tygo-dniowych. Dostają dziesięć złotych, jeżeli tydzień przebiegł bez żadnych

Babcia do kuchni, a dziadek do gazety?Nic z tego!

większych wpadek. Jak są potknię-cia, to kwota wynosi 5 złotych. Jest jeden warunek, muszą opowiedzieć, jak minął im cały tydzień. Wspomnieć o swoich sukcesach, ale również po-rażkach. Chcę je przez to nauczyć szczerej samooceny. Uważam, że do-brze, jak dziecko ma swoje pieniądze, by nauczyło się nimi gospodarować - dodaje.

Co ciekawe, mimo że małżeństwo poświęca dużo czasu swoim wnu-kom, nie uważa, aby byli wzorem idealnych dziadków. Babcia Wiesia jest aktywna zawodowo, z powo-dzeniem prowadzi kilka biznesów. Natomiast dziadek Andrzej jest za-angażowanym społecznikiem oraz samorządowcem. Chętnie włącza się w akcje charytatywne, a jego bale se-natorskie zna chyba każdy. Ponadto uwielbia spędzać czas w ogrodzie i tworzyć nalewki.

- Jestem przeciwnikiem tradycyjne-go modelu, czyli babcia do kuchni, a dziadek do gazety. Trzeba pomagać swoim dzieciom, ale to nie jest nasz

obowiązek. Czasem czuję się dziwnie, kiedy spotykam moich znajomych, a oni ciągle opowiadają o swoich wnuczętach, jakby nic innego im się nie przytrafiało. Uważam, że należy rozwijać swoje pasje niezależnie od wieku, a we wszystkim znać umiar - tłumaczy mężczyzna.

Bycie dziadkiem to dla Andrzeja Owczarka ciągła nauka. Mężczyzna nie miał żadnego wzorca do naśla-dowania, ponieważ nigdy nie poznał swoich dziadków. Od 17. roku życia był zdany tylko na siebie. Być może dlatego był surowym i stanowczym ojcem, czego do dziś bardzo żałuje. Stara się naprawiać swoje błędy jako dziadek. Ze swoimi wnuczętami wi-dzi się praktycznie codziennie. Ro-dzinne obiady odbywają się raz w tygodniu. Stara się dużo rozmawiać ze swoimi wnuczętami na wszystkie tematy. Tłumaczy im, by nie poświę-cały wiele czasu na zabawy telefo-nem czy oglądanie telewizji. Na całe szczęście, najstarszy Antek wrodził się do dziadka i sporo czasu poświęca

na czytanie. Lubi również kręcić fil-my. Marysia świetnie maluje, rysuje i rzeźbi. Madzia ma wielki talent do tańca. Helenka uwielbia bawić się w kucharkę.

Babcia Wiesia jest osobą do roz-wiązywania każdych problemów. Z jej rad korzystają jeszcze dzieci, a niejednokrotnie wnuczęta. Sama przyznaje, że rozmawianie sprawia jej największą przyjemność.

- Ona nigdy nie krzyczy. Lubi po-szaleć kulinarnie, a dzieci kochają jej kuchnię. Kiedyś najlepszym daniem dla Antka była zalewajka mojego au-torstwa. Niestety, gusta mu się zmie-niły - opowiada.

Wnuczęta uwielbiają z babcią goto-wać i piec. Same znajdują przepisy, a później wcielają je w życie. Popi-sowy wypiek to rogaliki z powidłami dziadka, ale ostatnio robiły również piernik z kubka. Wszystkim sprawia to dużo przyjemności, jak i tradycyj-ne spotkania w rodzinnym gronie.

Chmiel.

Być dziadkiem i babcią to nie lada wyzwanie. Poprzeczka zostaje podniesiona, kiedy dziadek i babcia są aktywni zawodowo i pełnią ważne stanowiska w lokalnej społeczności. Tak jak Wiesława i Andrzej Owczarkowie. „Mojemu Łaskowi” opowiadają, jak sprawdzają się w tej roli.

14 MÓJ ŁASK

W wydarzeniu biorą udział nie tylko miłośnicy piłki nożnej, ale też wielu mieszkańców, którzy po świąteczno--noworocznym odpoczynku przy ro-dzinnym stole, chcą spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu. Boisko w Lichawie nadaje się do tego dosko-nale, bo chociaż nie jest to profesjo-nalny stadion, to jego umiejscowienie w niewielkim lesie jest wyjątkowo malownicze.

Idee powitania w sportowej formie nowego roku zrodziła się w 2017

Noworoczna tradycja

roku. Wówczas na kameralnym bo-isku leśnym w Lichawie kilkunastu pasjonatów wzięło udział w meczu integracyjnym. 5 stycznia odbyła się trzecia edycja tego wydarzenia.

- Mecz wpisał się już w świadomość mieszkańców Lichawy, ale i gmi-ny Sędziejowice. W tym roku oprócz mieszkańców w naszej noworocznej zabawie wzięli udział również samo-rządowcy - wyjaśnił Mateusz Tarka, radny gminy Sędziejowice i jeden ze współorganizatorów.

III Mecz Noworoczny w Lichawie rozpoczęto wspólnym odśpiewaniem kolędy przez wszystkich zawodników, a pierwszego „kopnięcia” dokonał ks. Dariusz Chlebowski. W meczu udział wzięło 22 zawodników. Drużyny były wybrane losowo, a wynik tradycyj-nie był sprawą drugorzędną. Liczyła się dobra zabawa. Całość zwieńczyło ognisko integracyjne.

Wydarzenie patronatem objął wójt gminy Dariusz Cieślak.

- Cieszę się, że ta inicjatywa jest kontynuowana. To najlepszy dowód na

5 stycznia na boisku w Lichawie rozegrany został mecz noworoczny. To trzecia edycja nietypowej imprezy, w której uczestniczy coraz więcej mieszkańców gminy Sędziejowice.

Rok 2018 był niezwykle intensywny i pełen suk-cesów, tak jak i ubiegły. Plan, który założyłem, nie był prosty, ale został zrealizowany w 99%. Na-sze osiągnięcia są w pełni satysfakcjonujące, a w planach było Mistrzostwo Świata, Puchar Świata, Mistrzostwo Europy, Mi-strzostwo Polski, popula-

Najważniejsze osiągnięcia to amatorskie i zawodowe Mistrzostwo Europy Seniorów Karoliny Kubiak oraz Wicemistrzostwo Świata Juniorów Angeliki Szcze-pańskiej, 5-8 m. na Mistrzostwach Świata Pauliny Grzegórskiej. Razem zdobyliśmy: kickboxing - na tur-niejach Polski Związek Kickboxingu, WAKO Europe, Wako-Pro, World Association of Kickboxing Organi-zations: 1. miejsca x 6 PŚ, ME, MP, 2. miejsca x 8 MŚ, PŚ, MP, 3. miejsca x 6 PŚ, MP, 5-8 miejsca x 6 MŚ, PŚ, MP. Zawodowy pas x 1 ME. Karate - na międzyna-rodowych i krajowych turniejach Polska Organizacja Kyokushinkai, Polska Federacja Kyokushin Karate: 1. miejsca x 4, 2. miejsca x 1, 3. miejsca x 5, 5-8 miejsca x 10. Oprócz startów zorganizowane zostały dwa obozy szkoleniowe. Jeden w Dojo Stara Wieś dla dorosłych, drugi w Jastrzębiej Górze dla dzieci i młodzieży. Zor-ganizowaliśmy dwa duże turnieje PROYAMA CUP w karate i kickboxingu, a także egzaminy na stopnie. Go-ściliśmy w telewizji regionalnej 8tvr.pl oraz krajowej TVP3 Łódź i „Pytaniu na śniadanie”.

Prężny rozwój oraz sukcesy nie byłyby możliwe bez współpracy ze sztabem szkoleniowym trenerów, in-struktorów i wychowawców. Tutaj podziękowania dla

Trener podsumowuje rok

Podczas gali podsumowującej rok 2018 oraz 30-lecie Polskiego Związku Kickboxingu łaskowianka otrzymała prestiżową nagrodę PZKB Heros w kategorii „najlepsza zawod-niczka form ringowych w Polsce”.

Pozostaje jednak sportowy nie-dosyt, łaski klub sztuk walki liczył bowiem na odznaczenie w dwóch kategoriach, w których Karolina w 2018 zdobyła najwyższe trofea, tj. Mistrzostwo Europy WAKO oraz jako jedyna kobieta w tym roku Za-wodowe Mistrzostwo Europy WAKO

Karolina jest herosem

PRO. Niemniej jest to ogromna przy-jemność znaleźć się wśród najlep-szych polskich kickboxerów. Bardzo zadowolony jest także trener Stani-sław Kołodziejski.

Przypomnijmy, że po niezwykle udanym roku 2017 i mistrzostwie świata WAKO w roku 2018 Karolina wygrała wszystko co mogła. W Pol-sce: Mistrzostwo Polski K1, Mistrzo-stwo Polski Low Kick, Mistrzostwo Polski Kick Light. Na świecie: Pu-char Świata Low Kick, Mistrzostwo Europy Seniorów WAKO Low Kick.

foto: zbiory prywatne

to, że na fajne rzeczy nie zawsze trzeba wydawać ogromne pieniądze. Bardzo często wystarczą chęci i dobry pomysł - podsumował gospodarz gminy.

Dzięki wsparciu gminy wszyscy uczestnicy meczu otrzymali pamiąt-kowe koszulki. Sponsorem artykułów spożywczych była firma Reno-Kell prowadzona przez Kamila Miśkiewi-cza. Oprócz radnego Tarki w meczu zagrali również wiceprzewodniczący Rady Marcin Rzepa oraz radny Jaro-sław Owczarz.

Chmiel.

Karolina Kubiak została uhonorowana odznaczeniem Heros Polskiego Związku Kickboxingu. Tym samym dołączyła do grona najlepszych w historii polskiego kickboxingu.

sensei Dawida Kołodziejskiego, Andrzeja Wojtaszka, Jana Kłosa, Justyny Urbankiewicz, Karoliny Kubiak, a także wszystkich sensei i senpai, którzy aktywnie po-magali w wielu momentach.

Niezwykle istotne jest również wsparcie naszych partnerów, dzięki nim mogliśmy podnosić możliwo-ści rozwoju i pracy: Columna Medica - Hotel, Kli-nika KolumnaPark Hotel&Restauracja, Pamso, Ca-tering dietetyczny Schudnij ze smakiem, Lider diet indywidualnych, Aleksandra Fraszka Fotografia, gmina Łask, Zelów, powiat łaski, 8tvr.pl, Kalendarze reklamowe dla firm.

Bardzo cieszy mnie zaangażowanie, wsparcie i zain-teresowanie ze strony sympatyków i rodziców. Naresz-cie ludzie żyją naszymi sukcesami. Liczę na to w 2019 roku. Na wsparcie tych najmłodszych, jak i starszych zawodników.

W Nowym Roku życzę wszystkim spełnienia ma-rzeń oraz wyznaczenia sobie celów, które przy-niosą Wam satysfakcję. Celów niełatwych, ale osiągalnych!

Stanisław Kołodziejski

Początek roku to idealny moment na podsumowania. Na takie pokusił się Stanisław Kołodziejski, trener Klubu Sztuk Walki „Proyama”.

ryzacja naszej działalności, zainteresowanie kibiców, współpraca ze sponsorami, zwiększenie ilości zawod-ników z różnych sekcji.

Rok miniony to niezwykle ciężka praca, treningi grupowe oraz indywidualne z zawodnikami. Wyjaz-dy niemal w każdy weekend. Rok pokazał potencjał niektórych zawodników, a w innych rozbudził ukryte pokłady siły. Moi zawodnicy rywalizowali w Polsce, Słowacji, na Węgrzech oraz we Włoszech. Podkreślili-śmy, że liczymy się w międzynarodowym kickboxingu oraz karate.

15 MÓJ ŁASK

Miła niespodzianka w dwójkach

Rywalizacja najmłodszych rozpoczę-ła się już 12 stycznia rano, kiedy w hali „Elektryka” do walki przystąpiło ponad 40 zespołów, reprezentujących 10 klu-bów z całego województwa. Najmilszą niespodziankę w kategorii dwójek, w której rywalizują dziewczynki z rocz-nika 2008 i młodsze, sprawiły Oliwia Czajka i Julia Gwis, dzielnie wspiera-ne przez Aurelię Chełmik. Nasze siat-karki, które do tej pory doświadczenia zbierały na turniejach ogólnopolskich, gdzie rywalizowały z dużo silniejszymi od siebie rywalkami, tym razem spi-sały się na medal. Wygrały wszystkie mecze w swojej grupie eliminacyjnej i zajęły w niej pierwsze miejsce, dzięki czemu fazę zasadniczą ligi wojewódz-kiej rozpoczną w najwyższej grupie.

Bardzo dobrze spisały się też młodsze od większości rywalek Ola Kita i Zuzia Kowalewska z roczni-ka 2009, które wygrały 2 z 4 spotkań i w swojej grupie eliminacyjnej zajęły miejsce trzecie.

Dobrego wyniku spodziewaliśmy się przede wszystkim w trójkach (rocznik 2007) i tam nie zawiodły Łaskovia I: Martyny Bulzacka i Michalak, Karolina Kulczyńska i Amelia Pio-trowicz, oraz Łaskovia II: Hania Puchała, Ania Martynowska, Maja Felczerek i Kiara Palinceusz. Oba ze-społy wygrały grupy eliminacyjne bez straty seta, w każdym z meczów zde-cydowanie przeważając nad rywalkami i fazę zasadniczą rozpoczną w najwyż-szej grupie. Jedno spotkanie w katego-rii trójek wygrała także Łaskovia IV: Ola Woźniak, Zuzia Gwis i Natalia Iwanowska, które zajęły trzecie miej-sce w grupie eliminacyjnej.

Siatkarki na medalDrugoligowe seniorki w końcu „odczarowały” Warszawę i przywiozły do Łasku 3 punkty po spotkaniu z tamtejszą Spartą. Świetnie spisały się też najmłodsze siatkarki, które w hali powiatowej „Elektryka” rozegrały turnieje eliminacyjne wojewódzkiej ligi minisiatkówki. Wygrały 4 grupy eliminacyjne: po jednej w dwójkach i w czwórkach oraz 2 w trójkach.

Nasze pozostałe zespoły dzielnie przecierały minisiatkarski szlak i co prawda zakończyły zmagania bez wygranej, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Dziewczęta zebrały bezcenne doświadczenia, które na pewno zapro-centują na kolejnych turniejach.

W pozostałych zespołach zagrały: Łaskovia III - trójki: Ada Piech, Zuzia Młynarczyk, Lena Michalska i Zuzia Zydorek; Łaskovia III - dwójki: Ame-lia Janeczek, Natalia Owczarek i Zuzia Przychodzka; Łaskovia IV - dwójki: Julia Bąk, Blanka Karpińska i Blan-ka Pałuszyńska; Łaskovia V - dwój-ki: Marysia Michalska, Iza Zydorek i Maja Kosmyk - tu warto dodać, że dziewczynki są naszym najmłodszym zespołem (rocznik 2010).

Seniorki „odczarowały” Warszawę

Miłą niespodziankę sprawiły w so-botnie popołudnie (12 stycznia) dru-goligowe seniorki, które w wyjazdo-

wym meczu pokonały ESPES Spartę Warszawa 3:1 (18:25, 25:22, 25:19, 25:22).

Trudno w to uwierzyć, ale w naszym dziewiątym drugoligowym sezonie było to dopiero… pierwsze zwycię-stwo odniesione w stolicy. Do tej pory udawało nam się z warszawskimi ze-społami wygrywać we własnej hali lub gdy mecze rozgrywane były poza War-szawą, ale stołeczne parkiety pozosta-wały dla nas „zaczarowane”.

Oto co o meczu napisał serwis „Warszawa Kibicuje Siatkówce”: „Bolesną porażkę zanotowały rów-nież siatkarki ESPES Sparta Warsza-wa. Podopieczne Roberta Strzałkow-skiego wygrały wprawdzie pierwszą odsłonę konfrontacji ze znacznie niżej notowaną Łaskovią, jednak zupełnie pogubiły się w dalszej części meczu. Duża ilość błędów własnych i seryj-nie tracone punkty były przyczyną porażki zespołu z Bielan, który wciąż nie może odnaleźć stabilnej firmy z początku sezonu”.

Skład Łaskovii: Patrycja Lipińska, Paulina Czubak, Aleksandra Mielcza-rek-Błońska, Wiktoria Latosiewicz, Malwina Schonhofer, Julia Rychlik, Oliwia Marciniak (libero) oraz Justyna Sagan, Laura Patora, Nikola Miązek (libero), Sylwia Jaskólska, Dominika Kołodziejczyk; trener: Bogdan Li-powski.

Czwórki były pierwsze

W ślad za naszymi dwójkami, trójka-mi i seniorkami podążyły w niedzielę czwórki z rocznika 2006, które w tur-nieju eliminacyjnym ligi wojewódzkiej pewnie wygrały wszystkie cztery spo-tkania bez straty seta i zajęły pierwsze miejsce w swojej grupie. Łaskowianki wystąpiły tradycyjnie w składzie: Julia Majda, Julia Bryl, Paulina Hajdo, Natalia Łuczak, Natalia Drewnow-ska i Kaja Junkiewicz.

Areną zmagań była hala powiatowa w Łasku, która po raz kolejny ugościła masę najmłodszych siatkarek z całego województwa. Przez dwa dni w zawo-dach rywalizowało ok. 170 dziewcząt.

Alicja Jaryszekna zgrupowaniu kadry

Na kolejne zgrupowanie Kadry Pol-ski U-16 udała się w niedzielę (13 stycznia) Alicja Jaryszek. Dobra for-ma zawodniczki w rozgrywkach ligo-wych i turniejach towarzyskich została po raz kolejny doceniona przez trenera kadry Andrzeja Krowiaka, który po-wołał Alicję na zgrupowanie w Kędzie-rzynie-Koźlu (13-20 stycznia).

Warto dodać, że Jaryszek w tym se-zonie reprezentuje barwy UKS Lider Konstantynów Łódzki i wraz ze swoim zespołem, jak do tej pory, jest niepoko-nana w naszym województwie w kate-gorii młodziczek.

tekst i foto: Filip

16 MÓJ ŁASK

To było niezwykłe wydarzenie dla przedszkolaków z Przedszkola Pu-blicznego nr 6 w Łasku. Popularne „Misiaczki” zadebiutowały na de-skach teatru i wcieliły się w aktorów. Publiczności mógłby im pozazdro-ścić niejeden profesjonalny aktor.

11 stycznia mury Łaskiego Domu

Kultury po brzegi wypełniły się wi-dzami. Powodem było przedstawienie pt. „Królowa Śniegu”. Aktorami były przedszkolaki, a ten kto przyszedł za późno, mógł tylko pomarzyć o miejscu siedzącym. Chętnych było tak dużo, że nie pomieścili się w środku i niektórzy próbowali dojrzeć przedstawienie, sto-

jąc przed drzwiami do sali. Maluchy były zafascynowane takim zaintereso-waniem i dały z siebie wszystko. Gra aktorska na najwyższym poziomie. Tak samo jak choreografia. Serca wi-dzów rozczuliły tańczące bałwanki i mikołaje. Wszyscy z radością obser-wowali pierwsze aktorskie kroki naj-

młodszych mieszkańców Łasku.Za swój wysiłek otrzymały grom-

kie brawa. Słowa uznania należą się również wychowawczyniom, które włożyły ogrom pracy, by przygotować maluchy do tego ważnego występu. Wszystko wyszło perfekcyjnie.

tekst i foto: Chmiel.

Królowa Śniegu zaczarowała publicznośćTakiego tłumu Łaski Dom Kultury jeszcze nie widział. Przedstawienie w wykonaniu przed-szkolaków spotkało się z ogromnym zainteresowaniem. Chętnych było tyle, że nie zmieści-li się w sali widowiskowej.

17 MÓJ ŁASK

HOROSKOPKOZIOROŻEC - przyszłość z uko-

chaną kobietą rysuje się w koloro-wych barwach. Nie możesz jednak przestać się starać. Ona musi czuć się w tym związku bezpiecznie.

WODNIK - zdecydowany jesteś zakończyć ten związek, a wciąż tego nie zrobiłeś. Boisz się skrzywdzić partnera. Krzywdzisz go jednak, bo nie jesteś z nim szczera.

RYBY - kompleksy łatwo jest zama-skować pewnością siebie. Jeśli nawet będzie udawana, to przecież nikt oprócz was nie musi o tym wiedzieć.

BARAN - w związku zdarzają się dni lepsze i gorsze. Aby tych lep-szych było więcej, nie możesz ob-rażać się o wszystko. A tak właśnie ostatnio robisz.

BYK - teraz już wiesz, że osoba, z którą jesteś teraz, to ta, na którą cze-kałeś. Nie myśl jednak, że ona zaak-ceptuje cię takiego, jakim jesteś.

BLIŹNIĘTA - dotychczas wasz związek funkcjonował jak w bajce. W styczniu nastąpiło jednak zde-rzenie z brutalną rzeczywistością. I, o dziwo, bardzo was to zaskoczyło - negatywnie.

RAK - spróbuj być bardziej wyro-zumiały dla partnerki. Przechodzi bardzo trudne dni, coś ją dręczy, ale nie chce cię martwić swoimi problemami.

LEW - jesteś już znudzony mono-tonią waszego związku i dlatego od-grywasz się na drugiej połowie. Nie tędy droga do rozwiązania proble-mów. Wasz związek wisi na włosku.

PANNA - wciąż chcesz stawiać tyl-ko na swoim. Tak naprawdę nie inte-resuje cię, co partner ma ci do powie-dzenia. Uznajesz tylko swoje racje. Żebyś się nie zdziwiła, jak wkrótce zostaniesz sama.

WAGA - zbyt mało masz wiary w siebie. Mimo wyraźnych znaków, że ta pewna osoba jest tobą zaintereso-wana, nie potrafi sz zrobić kroku we właściwym kierunku.

SKORPION - nie możesz się zdecy-dować. Już myślałeś, że to koniec po-szukiwań, a tu ktoś nowy pojawia się na horyzoncie. Zastanów się, czego tak naprawdę chcesz.

STRZELEC - miłość podobno jest ślepa. W twoim przypadku to powie-dzenie jest jak najbardziej zasadne. Można dodać, że jest też głucha. Cze-ka cię zimny prysznic!

Dwutygodnik „Mój Łask” Adres redakcji: 95-200 Pabianice, ul. Zamkowa 30, tel./fax: (42) 215-26-64, tel. 508-629-866, e-mail: redakcja@mojlask.pl, http://www.mojlask.pl. Redaktor naczelna Milena Chmielewska. Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca i zastrzega sobie prawo do skrótów. Przedruk części lub całości materiałów tylko za zgodą redakcji. Biuro ogłoszeń: 95-200 Pabianice, ul. Waryńskiego 2, tel./fax (42) 215-58-12; e-mail: biuro@mojlask.pl. Za treść ogłoszeń redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Prawa autorskie opracowań grafi cznych re klam i ogłoszeń zastrzeżone. Wydawca: PW „PAVOX” spółka z o.o. (Pabianice, ul. Zamkowa 30). Skład: GRAFIGA . Druk: POLSKAPRESSE Sp. z o.o. Oddział Poligrafi a Drukarnia Łódź, ul. ks. Skorupki 17/19. ISSN 2084-1736

Krzyżówkaz hasłemPOZIOMO:

1) bohater „Balladyny” J. Słowac-kiego, 5) komplet naczyń stołowych, 8) pejzaż lub akt, 9) tył statku, 10) dawniej usypiał, 11) zupa z kapusty, 12) pukle, 14) kochanka Nerona, 16) „… diabła”, thriller amerykański z Al Pacino, 19) podobny do strusia, 20) pływająca bylina na stawie, 21) restauracja portowa, 23) mały samo-chodzik, zabawka, 24) luminacja, 26) kształtne rurki, 27) afrykańskie państwo z Nairobi, 28) miano, 29) polski pisarz - noblista, 33) tytuło-wy bohater tragedii Szekspira, 35) wodna lub małżeńska, 36) modu-lacja mowy, 37) najsmaczniejsze z pieczonego kurczaka, 38) na butach taternika, 39) stan podobny do snu, 40) uszkodzenie maszyny, 41) na-czynie płaskie do obróbki chemicz-nej papierów fotografi cznych.

PIONOWO:

1) poszła do Gogolina, 2) woj-skowy kolor ochronny, 3) gnicie, rozkład, 4) Piotr, prezenter TVN, 5) ubezpiecza kolumnę wojskową w marszu, 6) naturalny ciek wodny, 7) ozdobna na stole, 13) jedno z imion

autora poematu „Niobe”, 15) ma-taczka, 16) wehikuł wycieczkowy, 17) wapienne wzgórze w Krakowie, 18) NRD-owski dwusuw, 22) sze-roki brzeg kapelusza, 25) dorodna

dziewczynka (pot.), 27) Jan, świa-towej sławy tenor z Sosnowca, 30) znawca piękna, 31) pasjonat, 32) presja, napór, 34) Machalica lub Polk, 35) wąwóz, jar.

NASZE BOBASKI

9.01.2019r., godz. 9.42ZUZANNA OLSZEWSKA

3110 g, 54 cm

16.01.2019r., godz. 9.35ALICJA WIŚNIEWSKA

4370 g, 62 cm

7.01.2019r., godz. 14.16HANNA JASIAK3940 g, 55 cm

8.01.2019r., godz. 4.50AMELIA KOPKA3780 g, 55 cm

16.01.2019r., godz. 13.05BARTOSZ SZYMCZAK

3100 g, 51 cm

18.01.2019r., godz. 14.05ARTUR FIDLER3080 g, 53 cm

18.01.2019r., godz. 22.46ALEKSANDER FRĄTCZAK

3780 g, 56 cm

17.01.2019r., godz. 9.22ALEKSANDRA GŁOWIŃSKA

2380 g, 48 cm

18.01.2019r., godz. 12.18ZOSIA BEDNARSKA

3000 g, 53 cm

19.01.2019r., godz. 18.30LEON KREDENS4320 g, 60 cm

18 MÓJ ŁASK

19 MÓJ ŁASK

20 MÓJ ŁASK

21 MÓJ ŁASK

22 MÓJ ŁASK

23 MÓJ ŁASK

24 MÓJ ŁASK