„Po Prostu” - zycieradomskie.info · premie termomodernizacyjne udzielane przez banki, a...

8
premie termomodernizacyjne udzielane przez banki, a ponadto część budynków dzięki termomodernizacji otrzymała tzw. „białe certyfikaty”. Najważniejszym efektem termomo- dernizacji jest znaczne zmniejszenie zuży- cia ciepła przez budynki na cele central - nego ogrzewania. „Po Prostu...” SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA “NASZ DOM” W RADOMIU Biuletyn nr 6/2018 Ta data przeszła do historii Spółdzielni. Jak czytamy w materiałach archiwalnych, w maju 1959 roku na jednym z trzech placów, którymi dysponowali członko- W 2017 r. w zasobach Spółdzielni za- kończył się proces termomodernizacji bu- dynków, zapoczątkowany w 2001 r. Pierw- szym ocieplony budynek mieści się przy ul. Żeromskiego 118. Proces termomodernizacji był dłu- gi ze względu na koszty, jakie generują te prace. Ponadto zmieniał się zakres ro- bót, związanych z tym przedsięwzięciem. Przy pierwszych budynkach wykonywa- no docieplenie ścian, przy następnych już rozszerzano zakres inwestycji o docieple- nie stropów, wymianę okien w częściach wspólnych, remont balkonów oraz wyko- nanie drobnych prac drogowych wokół. Spółdzielnia starała się o pozyskanie środków na ten cel z różnych źródeł. Dzię- ki temu prace w części budynków zostały dofinansowane z Wojewódzkiego Fun- duszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Znaczna ilość obiektów uzyskała wie – założyciele (ówczesnej Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Nasz Dom”), wmurowany został akt erekcyjny w fun- damenty pierwszego budynku przy ul. Staszica 22. Trwała budowa czterokondy- gnacyjnego obiektu mieszkalnego z 24 mieszkaniami. Pierwsze rodziny otrzymały klucze w grudniu 1960 r. W roku 50-lecia SM „Nasz Dom”, dzie- sięć lat temu, najstarszy budynek prze- szedł radykalną kurację odmładzającą. Wraz z termomodernizacją, wykonane zostały nowe tynki, nowoczesną oprawę zyskały wejścia do klatek schodowych, są daszki nad balkonami. Budynek jest ogrodzony, zamykany od strony ul. Kelles – Krauza i Staszica, co poprawiło bezpie- czeństwo lokatorów. UL. STASZICA 22 – Tu wszysTko się zaczęło... ul. Marii Curie Skłodowskiej 18 26-600 Radom tel. 48 384-06-40, 48 384-06-41 48 384-06-42 Pogotowie techniczne tel. 48 384-06-47, 533-868-501 Klub "Kwadrat" Grzybowska 16 tel. 48 384-06-49 Boka - Dom Spółka z o.o. tel. 48 384-55-89, 48 384-06-47 Przeczytałeś?! Przekaż Biuletyn „Po Prostu” sąsiadowi. Czytaj na str IV Czytaj na str VI Jak ten czas szybko leci… Wydaje się, że dopiero niedawno obchodziliśmy 55-lecie istnienia SM „Nasz Dom” (było to w 2013 r.), a już jesteśmy w wieku „okrą- głym” – w grudniu 2018 r. przypada 60 lat. Każdy jubileusz rządzi się swoimi pra- wami. Ludzie z nim związani wyznaczają program święta, które jest im bliskie. Tym razem kierownictwo Spółdzielni: Rada Nadzorcza oraz Zarząd wspólnie uznali, że w ostatnim czasie wyjątkowych okazji uzbierało się trochę za dużo. Postano- wiliśmy więc uczcić ów jubileusz kon- centracją wysiłków i środków na rzecz poprawy warunków zamieszkania, bez- pieczeństwa, estetyki i komunikacji w na- szych spółdzielczych osiedlach. Jednocześnie pomyśleliśmy również o bardziej trwałym dowodzie przedsię- biorczościi gospodarności, podejmu- jąc proces inwestycyjny – wzniesienia dwóch nowoczesnych budynków. Po- nieważ nadarzyła się taka sposobność, niebawem przystąpimy do budowy trze- ciego. Jesteśmy przekonani, że tego ro- dzaju rozwiązania zyskają aprobatę całej naszej spółdzielczej rodziny. Dla podkre- ślenia tzw. akcentu jubileuszowego, zo- staną zorganizowane wspólne uroczyste posiedzenie Rady Nadzorczej i Zarządu. Sześćdziesięciolecie naszej Spół - dzielni zbiega się z wielką i piękną datą 100-lecia odzyskania przez Polskę nie- podległości. Odczuwamy satysfakcję, że do rozwoju i stabilności kraju dołoży- liśmy również swoją skromną cegiełkę. Jubilatka nie zamierza powstrzymy- wać tempa działań. Przeciwnie; uważa- my, że zebrane doświadczenia pozwolą nam na jeszcze odważniejsze decyzje. I takie chcemy podejmować w interesie spółdzielczej społeczności. Pamiętamy, że nasze sukcesy są wy- nikiem zrozumienia dla podejmowanych kierunków rozwoju Spółdzielni przez ogół Członków i Mieszkańców. Pro- simy przyjąć wyrazy podziękowania za dotychczasową współpracę. Na pew- no w takiej atmosferze dużo łatwiej bę- dzie o kolejne sukcesy. W imieniu Zarządu: Eugeniusz Jacek Woźniak, Prezes W imieniu Rady Nadzorczej: Marek Stąpor, Przewodniczący Od samego początku termo- modernizacji Spółdzielnia otrzy- mała premie termomodernizacyjne w wysokości 4.834.731 zł. Wszyst- kie te środki przeznaczone zostały na spłatę kredytów. Spółdzielnia uzyskała umorzenie pożyczek z Wojewódzkiego Fundu- szu Ochrony Środowiska i Gospo- darki Wodnej w kwocie 447.929 zł. Jako jedna z pierwszych, SM „Nasz Dom” otrzymała tzw. białe certyfikaty. Po ich sprzedaży, po od- jęciu kosztów, kwota dochodu wy- niosła 375.665 zł. Dochód ten stano- wił element wyniku Spółdzielni, o którego przeznaczeniu co roku decyduje Walne Zgromadzenie Członków. Jak się GOSPODARZYMY? Sytuacja finansowa Spółdzielni jest bardzo dobra. Sezon grzewczy rozpo- częliśmy z zabezpieczeniem środków na płatności za energię cieplną. Wszyst- kie zobowiązania regulujemy w termi- nach. Przewidujemy, że w tym sezonie grzewczym nie będzie również istot- nych przesunięć jeśli chodzi o płatności za faktury do Radpec-u. Realizujemy bez problemu plany re- montowe. Wszystkie kredyty termomo- dernizacyjne spłacamy w terminach. Nie mamy zaległości publiczno-prawnych. Prowadzone inwestycje (nowe bu- dynki) finansują się z wpłat wkładów budowlanych, dokonywanych przez nabywców mieszkań. Niestety, nadal część mieszkańców nie wnosi w terminie opłat za lokale. Na- sze działania windykacyjne prowadzone są na różnych etapach i z wykorzysta- niem wszystkich prawnie dozwolonych metod windykacji. Można odnieść wra- żenie, że to „syzyfowa praca”; jedni spła- cają zadłużenie, inni przestają płacić. Zaczynamy już planowanie na rok 2019. W tym miejscu musimy zwrócić uwagę, że większość kosztów będzie wzrastała. Firmy zgłaszają konieczność aneksowania umów. Natomiast ceny podstawowych źródeł kosztów rosną: energia elektryczna, benzyna, woda, energia cieplna, a także płaca minimal - na i jej pochodne. DziękuJemy za zrozumienie opłacało się… premie i białe cerTyfikaTy LIDER REGIONU 2013 w kategorii SPÓŁDZIELNIA PRZYJAZNA MIESZKANCOM dla SM „NASZ DOM” przyznana w roku jubileuszu 55-lecia SM ul. Żeromskiego 116B Grzybowska 10

Transcript of „Po Prostu” - zycieradomskie.info · premie termomodernizacyjne udzielane przez banki, a...

premie termomodernizacyjne udzielane

przez banki, a ponadto część budynków

dzięki termomodernizacji otrzymała tzw.

„białe certyfikaty”.

Najważniejszym efektem termomo-

dernizacji jest znaczne zmniejszenie zuży-

cia ciepła przez budynki na cele central-

nego ogrzewania.

„Po Prostu...”

SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA

“Nasz Dom” W rADOMIuBiuletyn nr 6/2018

Ta data przeszła do historii Spółdzielni.

Jak czytamy w materiałach archiwalnych,

w maju 1959 roku na jednym z trzech

placów, którymi dysponowali członko-

W 2017 r. w zasobach Spółdzielni za-

kończył się proces termomodernizacji bu-

dynków, zapoczątkowany w 2001 r. Pierw-

szym ocieplony budynek mieści się przy

ul. Żeromskiego 118.

Proces termomodernizacji był dłu-

gi ze względu na koszty, jakie generują

te prace. Ponadto zmieniał się zakres ro-

bót, związanych z tym przedsięwzięciem.

Przy pierwszych budynkach wykonywa-

no docieplenie ścian, przy następnych już

rozszerzano zakres inwestycji o docieple-

nie stropów, wymianę okien w częściach

wspólnych, remont balkonów oraz wyko-

nanie drobnych prac drogowych wokół.

Spółdzielnia starała się o pozyskanie

środków na ten cel z różnych źródeł. Dzię-

ki temu prace w części budynków zostały

dofinansowane z Wojewódzkiego Fun-

duszu Ochrony Środowiska i Gospodarki

Wodnej. Znaczna ilość obiektów uzyskała

wie – założyciele (ówczesnej Spółdzielni

Budowlano-Mieszkaniowej „Nasz Dom”),

wmurowany został akt erekcyjny w fun-

damenty pierwszego budynku przy ul.

Staszica 22. Trwała budowa czterokondy-

gnacyjnego obiektu mieszkalnego z 24

mieszkaniami. Pierwsze rodziny otrzymały

klucze w grudniu 1960 r.

W roku 50-lecia SM „Nasz Dom”, dzie-

sięć lat temu, najstarszy budynek prze-

szedł radykalną kurację odmładzającą.

Wraz z termomodernizacją, wykonane

zostały nowe tynki, nowoczesną oprawę

zyskały wejścia do klatek schodowych,

są daszki nad balkonami. Budynek jest

ogrodzony, zamykany od strony ul. Kelles

– Krauza i Staszica, co poprawiło bezpie-

czeństwo lokatorów.

ul. StaSzica 22 – Tu wszysTko się zaczęło...

ul. Marii Curie Skłodowskiej 1826-600 Radomtel. 48 384-06-40, 48 384-06-41

48 384-06-42

Pogotowie technicznetel. 48 384-06-47, 533-868-501

Klub "Kwadrat"Grzybowska 16tel. 48 384-06-49

Boka - Dom Spółka z o.o.tel. 48 384-55-89, 48 384-06-47

Przeczytałeś?! Przekaż Biuletyn „Po Prostu”

sąsiadowi.

Czytaj na str IV •

Czytaj na str VI •

Jak ten czas szybko leci… Wydaje

się, że dopiero niedawno obchodziliśmy

55-lecie istnienia SM „Nasz Dom” (było

to w 2013 r.), a już jesteśmy w wieku „okrą-

głym” – w grudniu 2018 r. przypada 60 lat.

Każdy jubileusz rządzi się swoimi pra-

wami. Ludzie z nim związani wyznaczają

program święta, które jest im bliskie. Tym

razem kierownictwo Spółdzielni: Rada

Nadzorcza oraz Zarząd wspólnie uznali,

że w ostatnim czasie wyjątkowych okazji

uzbierało się trochę za dużo. Postano-

wiliśmy więc uczcić ów jubileusz kon-

centracją wysiłków i środków na rzecz

poprawy warunków zamieszkania, bez-

pieczeństwa, estetyki i komunikacji w na-

szych spółdzielczych osiedlach.

Jednocześnie pomyśleliśmy również

o bardziej trwałym dowodzie przedsię-

biorczościi gospodarności, podejmu-

jąc proces inwestycyjny – wzniesienia

dwóch nowoczesnych budynków. Po-

nieważ nadarzyła się taka sposobność,

niebawem przystąpimy do budowy trze-

ciego. Jesteśmy przekonani, że tego ro-

dzaju rozwiązania zyskają aprobatę całej

naszej spółdzielczej rodziny. Dla podkre-

ślenia tzw. akcentu jubileuszowego, zo-

staną zorganizowane wspólne uroczyste

posiedzenie Rady Nadzorczej i Zarządu.

Sześćdziesięciolecie naszej Spół-

dzielni zbiega się z wielką i piękną datą

100-lecia odzyskania przez Polskę nie-

podległości. Odczuwamy satysfakcję,

że do rozwoju i stabilności kraju dołoży-

liśmy również swoją skromną cegiełkę.

Jubilatka nie zamierza powstrzymy-

wać tempa działań. Przeciwnie; uważa-

my, że zebrane doświadczenia pozwolą

nam na jeszcze odważniejsze decyzje.

I takie chcemy podejmować w interesie

spółdzielczej społeczności.

Pamiętamy, że nasze sukcesy są wy-

nikiem zrozumienia dla podejmowanych

kierunków rozwoju Spółdzielni przez

ogół Członków i Mieszkańców. Pro-

simy przyjąć wyrazy podziękowania

za dotychczasową współpracę. Na pew-

no w takiej atmosferze dużo łatwiej bę-

dzie o kolejne sukcesy.

W imieniu Zarządu: Eugeniusz Jacek Woźniak, Prezes

W imieniu Rady Nadzorczej:Marek Stąpor, Przewodniczący

Od samego początku termo-

modernizacji Spółdzielnia otrzy-

mała premie termomodernizacyjne

w wysokości 4.834.731 zł. Wszyst-

kie te środki przeznaczone zostały

na spłatę kredytów.

Spółdzielnia uzyskała umorzenie

pożyczek z Wojewódzkiego Fundu-

szu Ochrony Środowiska i Gospo-

darki Wodnej w kwocie 447.929 zł.

Jako jedna z pierwszych, SM

„Nasz Dom” otrzymała tzw. białe

certyfikaty. Po ich sprzedaży, po od-

jęciu kosztów, kwota dochodu wy-

niosła 375.665 zł. Dochód ten stano-

wił element wyniku Spółdzielni,

o którego przeznaczeniu co roku

decyduje Walne Zgromadzenie

Członków.

Jak się goSpodarzymy?

Sytuacja finansowa Spółdzielni jest

bardzo dobra. Sezon grzewczy rozpo-

częliśmy z zabezpieczeniem środków

na płatności za energię cieplną. Wszyst-

kie zobowiązania regulujemy w termi-

nach. Przewidujemy, że w tym sezonie

grzewczym nie będzie również istot-

nych przesunięć jeśli chodzi o płatności

za faktury do Radpec-u.

Realizujemy bez problemu plany re-

montowe. Wszystkie kredyty termomo-

dernizacyjne spłacamy w terminach. Nie

mamy zaległości publiczno-prawnych.

Prowadzone inwestycje (nowe bu-

dynki) finansują się z wpłat wkładów

budowlanych, dokonywanych przez

nabywców mieszkań.

Niestety, nadal część mieszkańców

nie wnosi w terminie opłat za lokale. Na-

sze działania windykacyjne prowadzone

są na różnych etapach i z wykorzysta-

niem wszystkich prawnie dozwolonych

metod windykacji. Można odnieść wra-

żenie, że to „syzyfowa praca”; jedni spła-

cają zadłużenie, inni przestają płacić.

Zaczynamy już planowanie na rok

2019. W tym miejscu musimy zwrócić

uwagę, że większość kosztów będzie

wzrastała. Firmy zgłaszają konieczność

aneksowania umów. Natomiast ceny

podstawowych źródeł kosztów rosną:

energia elektryczna, benzyna, woda,

energia cieplna, a także płaca minimal-

na i jej pochodne. •

DziękuJemy za zrozumienie

opłacało się…

premie i białe cerTyfikaTy

Przekaż Biuletyn „Po Prostu” sąsiadowi.

LIDER REGIONU 2013 w kategoriiSPÓŁDZIELNIA PRZYJAZNAMIESZKANCOMdla SM „NASZ DOM” przyznana w roku jubileuszu 55-lecia SM

ul. Żeromskiego 116B

Grzybowska 10

Czy pamięta Prezes pierwszy dzień

w Spółdzielni?

Pamiętam i powtarzam; przekracza-

łem progi biurowca (w zasadzie pię-

trowego baraku) po rozpadających się

ścianach i trzęsących się schodach. Była

to środa, październik 1993 r. Na dworze

pochmurno, w środku obskurnie, zimno.

Przy kasie kolejka ludzi w sprawie zwro-

tu nadpłat za c.o. Pieniędzy tymczasem

nie ma. Tej scenerii nie da się zapomnieć…

Pierwsze decyzje?

Poprosiłem sekretarkę o szklankę her-

baty i dokumenty finansowe spółdzielni.

Okazało się, że tylko na pokrycie zobowią-

zań krótkoterminowych brakuje 12 mln. zł.

sTrona II | po proStu | Życie raDomskie

Jubileuszowo z prezesem zarząDu eugeniuszem Jackiem woźniakiem

zapowieDź niespoDziankidługów, podjęcie całego szeregu działań

organizacyjno-administracyjnych. Szybkie

załatwianie najpilniejszych spraw urzędo-

wych i członkowsko-lokatorskich. Także

wszelkiego rodzaju napraw, remontów.

Oczywiście wiedziałem, że dla ludzi naj-

ważniejsze będą te ostatnie.

Spółdzielnia szybko zdecydowała

się na termomodernizację…

Tak. Tego rodzaju przedsięwzięcie

miało przekonać naszych członków

i mieszkańców, że mamy koncepcję

nie tylko wyjścia z kryzysu. Również ge-

neralnej poprawy warunków w naszych

obiektach. Bardzo istotna kwestia; pod-

jęliśmy stosowne czynności dla praw-

nego pozyskania gruntów, na których

zostały postawione budynki Spółdziel-

ni. Nie zapomnieliśmy o ponownym

(bo był nieczynny) otwarciu Klubu Osie-

dlowego „Kwadrat”.

Ile lat miała wówczas SM „Nasz

Dom”?

Dokładnie 41, a prezes – jeszcze przed

40-tką. Może i dlatego nie brakowało

energii, nadziei na lepsze. Ściągaliśmy pie-

niądze na modernizację budynków i tere-

nów zielonych skąd tylko było to możliwe.

Co udało się już zrobić na 50-lecie

Spółdzielni?

Przede wszystkim opanowaliśmy sy-

tuację finansową. Nabrało rozpędu jedno

z głównych przedsięwzięć – termomo-

dernizacja. Zmieniliśmy siedzibę Spół-

dzielni, wprowadzając się do wykupione-

go obiektu (od Zakładów Budownictwa

Kolejowego) przy ul. Curie-Skłodowskiej.

W tym samym czasie Spółdzielnia była

też nagradzana za przedsiębiorczość

na arenie krajowej i międzynarodowej.

Między innymi znaleźliśmy się w 500. Naj-

bardziej dynamicznie rozwijających się

jednostek w Unii Europejskiej. Naszą stro-

nę internetową dostrzeżono na drugiej

półkuli, uznając ją za wyjątkowo przej-

rzystą i rzetelną. Dostaliśmy symboliczną

statuetkę International AWARD <Leader

In Prestige and Quality> – solidny partner.

o Wspólnoty Mieszkaniowe. Po wielu

staraniach otrzymaliśmy zgodę na roz-

budowę obecnej siedziby Spółdzielni.

Chcemy w ten sposób wydzielić do-

godne miejsca na biuro profesjonalnej

obsługi mieszkańca. Jest jeszcze jedna

niespodzianka, lecz o niej mogę powie-

dzieć tylko, że będzie zaskoczeniem za-

równo dla mieszkańców Spółdzielni, jak

i radomian. I na razie nic więcej.

Na 55-lecie bilans dokonań był

jeszcze znaczniejszy…

Niewątpliwie. Przystąpiliśmy już

do kolejnej akcji – likwidacji piecyków

gazowych w łazienkach, doprowadzając

bezpośrednio ciepłą wodę do miesz-

kań. Dziś już ukończyliśmy tą” operację”

w budynkach wysokich.

A na 60-lecie?

Nie przesadzam, zmieniło się do-

słownie wszystko. To jest inna spółdziel-

nia, inaczej wyglądające i funkcjonujące

budynki. Zmieniła się struktura organi-

zacyjna, co pozwala na lepszą obsłu-

gę mieszkańców oraz optymalizację

kosztów działalności. Obecnie zatrud-

niamy tylko 30 pracowników. Oczywi-

ście wszystkie te zmiany następowały

w sposób ewolucyjny na przestrzeni kil-

kunastu lat.

Plany na przyszłość?

Idziemy za ciosem i będziemy kon-

tynuować budowę nowych mieszkań.

Rozszerzamy działalność w zarządzaniu

Prezes uchodzi za osobę skrupu-

latną, wymagającą dużo od siebie

i od podwładnych.

To chyba pozytywna ocena. Rzeczy-

wiście lubię porządek, punktualność,

solidność, kreatywność.

A poza pracą?

Lubię przejażdżki rowerem, moto-

cyklem, samochodem. Jestem miło-

śnikiem narciarstwa, żeglarstwa, strze-

lectwa… Fanem piłki nożnej; drużyny

biało-czerwonych, Barcelony, kibicem

Radomiaka… Także siatkarzy Czarnych,

koszykarzy Rosy. Kocham muzykę –

gram na perkusji.

Słyszałem jeszcze, że mógłby Pan

zastąpić Magdalenę Gessler?

Nie, ona jest nie do zastąpienia. Mnie

rzeczywiście ciągnie do kuchni, gdzie

przy okazji gotowania, pieczenia dobrze

odpoczywam.

Na przykład, na św. Marcina gęś

do komina. Przyrządzam więc tego dnia

danie popisowe: gęsinę z jabłkami, ce-

bulką i białym winem. W swoim menu

mam duży wybór świetnych zup.

Czym się więc Pan nie zajmuje?

Na pewno nie plotkami, czuję

do nich – mówiąc najłagodniej – wyjąt-

kowy wstręt.

Co zamierza Pan jeszcze zrobić do-

brego dla „Naszego Domu”?

Właśnie jak najszybciej urzeczy-

wistnić zapowiadaną niespodziankę.

Wówczas o „Naszym Domu” powinno

być głośno w bardzo pozytywnym tego

słowa znaczeniu.

Rozmawiał Jerzy Figas •

co na przyszłość?

Pomimo dużego zakresu robot,

który udało się zrealizować w ostat-

nich latach, Spółdzielnia nie zwalnia-

my tempa. Jedynym ograniczeniem

są pieniądze, które pochodzą głównie

z wpłat mieszkańców. Można realizo-

wać potrzeby, jeżeli są dodatnie salda

na funduszach remontowych.

Mamy rejestr prac które musimy

wykonać i sukcesywnie umieszczamy

je w planach remontów na najbliższe lata.

• Priorytet ma bezpieczeństwo za-

mieszkiwania. Chcemy kontynu-

ować program likwidacji piecyków

gazowych na rzecz c.c.w.

• W najbliższych latach zakończymy

remont dróg i parkingów w naszych

osiedlach. Zastanawiamy się nad

budową nowych parkingów -może

także piętrowych garaży.

• Powstał pomysł, aby w kilku miej-

scach wykonać nowe murale

na elewacjach budynków.

• Czeka nas wymiana instalacji kana-

lizacyjnej, zimnej wody oraz c.o.

• Kolejne budowy mieszkań.

W 2019 r. rozpoczniemy inwestycje

przy ul. Czachowskiego 34.

Powyższe plany nie są łatwe

do realizacji. Wymagają zaangażowa-

nia wszystkich pracowników oraz po-

parcia naszych mieszkańców.

• Pierwszą ważną datą w historii Spół-

dzielni jest dzień 3 grudnia 1958 roku.

Prezydium Miejskiej Rady Narodowej

w Radomiu, na wniosek Komitetu

Założycielskiego, składającego się

z rzemieślników i ludzi wolnych za-

wodów, biorąc pod uwagę olbrzymie

potrzeby miasta w zakresie budow-

nictwa mieszkaniowego, podjęło

uchwałę w sprawie założenia spół-

dzielni budowlano – mieszkaniowej

domów blokowych pod nazwą „Rze-

mieślnik”. 13 grudnia 1958 r. dokonano

wyboru pierwszej Rady Nadzorczej

i powołano pierwszy Zarząd.

• W styczniu 1959 r. Centralny Zwią-

zek Spółdzielni Budownictwa

Mieszkaniowego w Warszawie wy-

dał oświadczenie o celowości po-

wstania nowej spółdzielni w Rado-

miu. Ostatecznie w dniu 23 stycznia

1959 r. Sąd Powiatowy w Radomiu

wydał postanowienie o rejestracji

Spółdzielni Budowlano – Mieszka-

niowej „Nasz Dom” z siedzibą przy

Placu Zwycięstwa nr 6 w Radomiu.

PrzyPoMINAMy…

• Od tych zdarzeń Spółdzielnia

przebyła długą drogę i aktualnie

zajmuje wysoką pozycję w ran-

kingu radomskich spółdzielni

mieszkaniowych. Jest drugą

co do wielkości w mieście i jed-

nocześnie zarządzaną według

nowoczesnych standardów.

Konta zajęte przez komorników. Nie mia-

łem wątpliwości, że należy zacząć od planu

naprawczego i jego skrupulatnej realizacji.

A co znalazło się w programie?

Przede wszystkim restrukturyzacja

Marek Stąpor, lat 36, żona Anna,

córka 2,5 roku – Sara (z hebrajskiego

księżniczka) – oczko w głowie tatusia.

Zawody: technik technologii drewna

– kierunek meblarstwo, inżynier infor-

matyk, przedsiębiorca. Właściciel firmy

„Profcam” zajmującej się instalacjami

elektrycznymi, teletechnicznymi. Miesz-

ka w zasobach SM „Nasz Dom” przy ul.

Czachowskiego ponad 10 lat.

Po raz drugi sprawuje pan za-

szczytną i odpowiedzialną funkcję

Przewodniczącego rady Nadzorczej

Spółdzielni. Skąd to zaufanie?

Może dzięki wrodzonej uczciwości

i tzw. smykałce do zarządzania. Brzmi

dumnie, ale to prawda.

rozmawiam także z etatowym,

„żelaznym” przewodniczącym wal-

nych zgromadzeń Członków Spół-

dzielni, prowadzonych zresztą niemal

wzorcowo…

Mój sposób na właściwy kontakt

z ludźmi ukształtował się na kilku płasz-

czyznach. W wojsku, kiedy zostałem

kapralem i gdzie przekonałem się jak

ważna jest jednostka; później na szcze-

blu przedsiębiorstwa – współpraca

z klientami i pracownikami. I trzeci czyn-

nik – odbyte szkolenia w zakresie sa-

modoskonalenia. Konkretnie praca nad

sobą. Uczestniczyłem w specjalistycz-

nych spotkaniach (od 20-osobowej gru-

py do 1,5 tysięcznej). Wykłady prowadził

trener personalny (tak go nazywano) dr,

Życie raDomskie | po proStu | sTrona III

Jubileuszowo z przewoDniczącym raDy naDzorczeJ, markiem sTąporem

Do czTerech razy szTukaa dziś prof. Mateusz Grzesiak z Koszalina.

Szkoli w 7 językach. Wspaniały człowiek.

Co pan powie o Spółdzielni „Nasz

Dom”?

Dobrze poukładane przedsiębior-

stwo zarządzane przez kompetentne

osoby. Potwierdza to wizerunek spół-

dzielni oraz wyniki okresowych lustracji

i corocznych badań biegłych.

Witaminą. W naszym przypadku –

nowymi inwestycjami; już realizowany-

mi i kolejnymi, które powiększą zasoby

SM „Nasz Dom”.

Jubileusz obchodzony jest skrom-

nie.

To pokazuje gospodarność osób za-

rządzających Spółdzielnią.

Również. Przyznaję, jestem zami-

łowanym pilotem. Mogę tak o sobie

powiedzieć, bowiem w tym roku zdo-

byłem – wypracowałem licencję PPL.

Licencję turystyczną.

Ale przygotowuje się Pan Prze-

wodniczący do pilotowania pasażer-

skich PPL Lot?

Jestem w trakcie szkolenia na pełną

licencję zawodową, czyli ATPL, którą

w Polsce posiada dokładnie 1066 męż-

czyzn i 36 kobiet.

Ile godzin trzeba „przetańczyć

w powietrzu” za sterami samolotów,

aby otrzymać ATPL?

Należy „wylatać” 1500 h, aby licencja

była odmrożona. Tak to się dokładnie

nazywa.

A ile trzeba zaliczyć wcześniej, aby

licencję „zamrozić”?

Minimum 150 h. Po 200 można

aplikować do Linii Lotniczych już jako

pierwszy oficer.

Mogę się domyślać, że siedzę więc

obok przyszłego kapitana.

A słyszał pan coś krytycznego?

Odpowiem w ten sposób. Z reguły

nie podsłuchuję. Sam natomiast wszyst-

ko obserwuję i wyciągam wnioski.

W jaki sposób można wzmocnić

60-latka?

Czy umiejętność zarządzania rze-

czywiście procentuje?

Zdecydowanie tak. Człowiek poukła-

dany może pozwolić sobie na więcej.

Nawet na samolotowe manewry

podniebne?

Dla podniesienia walorów estetycz-

nych i wizerunkowych, tereny przybloko-

we są intensywnie zagospodarowywane

poprzez nowe nasadzenia różnego ro-

dzaju odmian drzew i krzewów. Ich pielę-

gnacją zajmuje się specjalistyczna firma.

Władze SM „Nasz Dom” dużą wagę

przywiązują do rozwijania sieci placów

zabaw i rekreacji. Z miejsc tych syste-

matycznie usuwane są stare i wysłu-

żone urządzenia, które zastępują nowe

i bardziej atrakcyjne. Dodatkowo pla-

ce zyskują ogrodzenia, dostosowane

do charakteru najbliższego otoczenia.

Wizytówką jest obiekt rekreacyjny przy

ul. Niedziałkowskiego, który służy miesz-

kańcom kilku budynków. Mając do dys-

• Budowa pierwszego budynku

Spółdzielni w centrum Radomia

przy ul. Staszica 22 rozpoczęła

się w 1959 r. Obiekt zbudowano

w technologii tradycyjnej i zasie-

dlono w maju 1960 r. W ciągu ko-

lejnych 16 lat zbudowano 14budyn-

ków o łącznej liczbie 711 mieszkań.

• Począwszy od stycznia

1978 r., w związku z reorganiza-

cją sieci jednostek budownictwa

mieszkaniowego na terenie miasta,

spółdzielnia przyjęła od Radom-

skiej Spółdzielni Mieszkaniowej 66

budynków, a od Spółdzielni „Bu-

dowlani” 3 budynki. W latach na-

stępnych powstało ponad 20 bu-

dynków, głównie w Osiedlu „Nad

Potokiem”.

• W roku 1990 SM „Nasz Dom”

przeszła kolejną reorganizację.

W jej wyniku przekazano Spół-

dzielni Mieszkaniowej „Śródmie-

PrzyPoMINAMy…

ście” 14 budynków mieszalnych

wraz z gruntami, a także towa-

rzyszącą infrastrukturą. Ostatni

budynek wchodzący w skład

zasobu Spółdzielni „Nasz Dom”

ukończono w styczniu 2000 r.

WłADze SM „NASz DoM”

Podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia

Sprawozdawczo-Wyborczego Członków SM „Nasz Dom”

ukonstytuowały się nowe władze:

Rada Nadzorcza:

Przewodniczący – Marek Stąpor

Z-ca Przewodniczącego – Mieczysław Gębski

Sekretarz – Ewa Sokołowska

Członkowie: Roman Bożyk, Andrzej Dygas, Tomasz Forsztyl, Tomasz Jankowski, Michał Kwiatkowski, Wojciech Nurczyński, Teresa Pokrowska, Zbysław Rosa, Bożena Seweryn-Mosek, Ryszard Staniak, Bogusława Stypińska-Kwiecień, Milena Włoskowicz.

Członkowie Zarządu uzyskali absolutorium. Delegaci uczestniczący w Zgromadzeniu przedłużyli im kadencję.

Członkowie Zarządu:

Prezes Zarządu – Eugeniusz Jacek Woźniak

Z-ca Prezesa Zarządu d/s Technicznych – Rafał Kowalik

Członek Zarządu Główny Księgowy – Monika Nowotarska

Mam nadzieję, że nie tylko kapitana,

lecz od przyszłego roku również in-

struktora młodych adeptów sztuki lata-

nia. To już będzie czwarty zawód!

Kontynuując lotnicze plany M. Stą-

pora i odnosząc je do SM „Nasz Dom”.

Czy mogę zapewnić, że nasza Spół-

dzielnia ma zagwarantowane bez-

pieczne lądowanie?

W tym konkretnym przypadku

mogę śmiało odpowiedzieć: tak, lądu-

jemy miękko, czyli bezpiecznie.

Na koniec z ciekawości – gdzie już

Pan Przewodniczący po podniebnych

wojażach dotykał ziemi?

Gran Canaria i Lanzarote, czyli dwie

spośród pięciu Wysp Kanaryjskich…

Egipt i Jerozolima. Przeurocze.

zazdroszczę, ale jednocześnie pro-

szę nie zapomnieć o „Naszym Domu”.

Mija już 6 lat od mojego pierwsze-

go walnego zgromadzenia spółdzielni,

które poprowadziłem. I tych stałych

kontaktów i działań w interesie SM

„Nasz Dom” nie da się zapomnieć.

Rozmawiał Jerzy Figas •

mieszkać łaDnie i wygoDniepozycji większy teren, można go bardziej

bogato wyposażyć. Tak też się stało.

Przed przystąpieniem do urządzania

placów, Spółdzielnia stara się wcześniej

poznać potrzeby i oczekiwania miesz-

kańców.

Sukcesywnie wymieniane są stare

śmietniki na nowoczesne wiaty śmiet-

nikowe. Nowe punkty są zamykane

na klucz, przez co ogranicza się dewa-

stacje i przypadki podrzucania śmieci.

Niestety, zdarzają się wciąż podpalenia,

a usuwanie ich skutków generuje spo-

re, nieprzewidziane w budżecie wydat-

ki. Szkoda, że za chuligańskie wybryki,

zwykłą głupotę wyrostków muszą osta-

tecznie płacić mieszkańcy. Odnotujmy,

że w tym roku powstały nowe wiaty

przy budynkach: 25 Czerwca 81, Struga

40/42, Kolberga 15, Czachowskiego 14

i Czachowskiego 15.

Duży wpływ na estetykę mają również

nowe drogi, chodniki, parkingi. Ostatnio

generalny remont parkingu wykonano

przy budynku Sienna 4, prace polega-

ły na modernizacji wewnętrznej drogi

dojazdowej oraz miejsc postojowych.

Obecnie trwa wymiana nawierzchni

między budynkami mieszkalnymi przy

ul. Żeromskiego 74, 76/82 i 84 oraz

przed budynkiem przy ul. Żeromskiego

116A. W osiedlu „Nad Potokiem” moder-

nizowane są trakty piesze, wewnętrzne

drogi dojazdowe, powstają nowe, jakże

potrzebne miejsca postojowe dla miesz-

kańców. •

sTrona IV | po proStu | Życie raDomskie

• Aktualnie Spółdzielnia Mieszkanio-

wa „Nasz Dom” w Radomiu zarzą-

dza terenem o powierzchni 44 ha,

zabudowanym 98 budynkami wie-

lorodzinnymi oraz kilkoma pawilo-

nami usługowymi i handlowymi.

Zarządzanie tak wielkim zasobem

ułatwia podział na dwa osiedla: Że-

romskiego i Nad Potokiem.

• Spółdzielnia posiada 7018 lokali

mieszkalnych o łącznej powierzch-

ni 305 500 m², ponad 100 lokali

użytkowych, 34 o charakterze tym-

czasowym, około 600 garaży. Do-

datkowo Spółdzielnia może się

szczycić zarządzaniem ponad 20.

ha urządzonej zieleni.

• Liczba członków Spółdzielni

przekroczyła 6 000, natomiast

liczba mieszkańców – 13.726

osób. Te dane statystyczne

pozwalają umieścić SM „Nasz

Dom” w czołówce spółdzielni

mieszkaniowych na Mazowszu.

na rowerze Do... awarii raz Jeszcze o lusTracJinie uDało się oczernić – pozosTał niesmak!

Domofony kieDyś i Dziś

To rozwiązanie organizacyjne

można uznać za modelowe. Ze służb

technicznych, które były w struktu-

rze SM „Nasz Dom”, wyodrębniona

została spółka, tworząc samodziel-

ny podmiot gospodarczy. Co ważne,

u nowego pracodawcy nikt nie stracił

zatrudnienia.

Po trzech latach od powstania, spół-

ka „Boka – Dom” ma się dobrze, cały

czas rozwija się zarówno pod wzglę-

dem liczby kontrahentów, jak i kadry

oraz wyposażenia technicznego. Wia-

domo, zmieniające się standardy ży-

cia mieszkańców oraz wszechobecna

konkurencja wymuszają wzrost pozio-

mu oraz zakresu wykonywanych prac

remontowo-konserwatorskich.

– Trzy lata na rynku to z jednej stro-

ny dużo, ale z drugiej mało – uważa

prezes firmy, Krzysztof Kalbarczyk. –

Mamy głównego kontrahenta, czyli

Spółdzielnię Mieszkaniową „Nasz Dom”,

ale cały czas zabiegamy o nowych zle-

ceniodawców z terenu całego miasta.

Ponieważ cieszymy się dobrą opinią,

z każdym miesiącem przybywa robót

z zakresu hydrauliki, elektryki, ogól-

nobudowlanych. Czynimy wszystko,

by nasza marka kojarzyła się z solidno-

ścią, konkurencyjną ceną, szybką reak-

cją na zgłaszane awarie.

Pod tym kątem Zarząd spółki in-

westuje w kwalifikacje pracowników,

rozwój kadrowy, ale też w sprzęt tech-

niczny i logistykę. Niezależnie od samo-

chodów, do dyspozycji pracowników

jest … pięć nowych rowerów. Nimi naj-

szybciej można dziś dojechać do miej-

sca zgłoszonej naprawy. Bowiem w ob-

rębie działalności firmy

(ul. Zbrowskiego, Żeromskiego, 25

Czerwca, Kelles-Krauza) trudno przebić

się autem przez gigantyczne korki. –

Mamy w planach zakup skuterów elek-

trycznych, wychodząc też na przeciw

ekologii, ale i ekonomia jest ważna – do-

daje prezes Kalbarczyk.

Od roku przy „Boka – Dom” funkcjo-

nuje Domowe Pogotowie Techniczne.

Całodobowo, także w niedziele i dni

świąteczne, pod nr tel. 48 384 06 47

można zgłaszać awarie. W pierwszej

kolejności obsługiwani są mieszkańcy

osiedli „Nad Potokiem” oraz „Żerom-

skiego”. Jest sygnał

i bardzo szybka interwencja. Jeśli eki-

pa z technicznych lub innych powodów

nie dokona naprawy, na pewno zabez-

pieczy, by nagłe zdarzenie nie stwarzało

jakiegokolwiek zagrożenia dla ludzi.

W wyposażeniu dyżurujących pra-

cowników jest nowozakupiony, specja-

listyczny samochód, który umożliwia

dotarcie na miejsce zgłoszenia wraz

z całym osprzętem.

Jedynym problemem są nieza-

mieszkane lokale. W razie koniecz-

ności wykonania tam naprawy,

nie ma możliwości dostania się

do środka, a tym samym usunięcia

przyczyny awarii. Dlatego w razie dłuż-

szej nieobecności, pamiętajmy o pozo-

stawieniu jeśli nie kluczy to telefonu

kontaktowego. Na przykład u sąsiada.

W związku z rangą tej kontroli finan-

sów i gospodarki SM „Nasz Dom”, pro-

wadzonej przez firmę zewnętrzną, ale

też duże zainteresowanie mieszkańców,

warto wrócić do najważniejszych zapi-

sów lustracji, która dotyczyła działalno-

ści Spółdzielni w latach 2014-2016.

Przedmiotem kontroli były między

innymi takie zagadnienia, jak: działalność

organów samorządowych działalność

członkowsko – mieszkaniowa. Zgodnie

ze Statutem organami samorządowy-

mi są: Walne Zgromadzenie Członków,

Rada Nadzorcza, Zarząd Spółdzielni.

Lustrator w swoim raporcie stwier-

dził, że funkcjonowanie i działalność

tych organów należy ocenić pozytyw-

nie. Była ona zgodna z przepisami pra-

wa, Statutem oraz interesem członków.

Wszystkie organy przestrzegały swoich

kompetencji. Uchwały i decyzje były

podejmowane przy udziale wymaga-

nego quorum.

Walne Zgromadzenie Członków

zwoływane było terminowo. Lustrator

nie zgłosił zastrzeżeń do jego przebie-

gu, podejmowanych uchwał czy kom-

pletności dokumentacji.

Również praca Rady Nadzorczej zo-

stała oceniona pozytywnie. Prowadzo-

na dokumentacja nie budzi zastrzeżeń,

a podejmowane uchwały i poruszane

na posiedzeniach sprawy świadczą,

że organ ten sprawował prawidłowo

nadzór nad pracą Zarządu. Lustracja

pozytywnie oceniła także działalność

Zarządu. Podejmowane uchwały doty-

czyły spraw będących w jego kompe-

tencji. Praca tego organu jest prawidło-

wo dokumentowana.

Kontrola zagadnień członkowsko-

-mieszkaniowych wykazała popraw-

ność działania Zarządu w tym zakre-

sie. Dokumentacja prowadzona była

właściwie, przestrzegane były kompe-

tencje organów Spółdzielni i terminy

w zakresie przyjęć, wykreślenia czy wy-

kluczenia członków. Spółdzielnia zgod-

nie z przepisami prawa prowadzi rejestr

członków. •

Pomimo upływu czasu, wracamy

do sprawy, która wówczas rzuciła po-

ważny cień na transparentność i działa-

nia władz Spółdzielni. Nieoczekiwanie

spreparowano zarzuty, aby zasiać za-

męt. Zaangażowano w to znaczne środ-

ki oraz media, aby „uświęcić cel”. Czyni-

ła to zaś grupa ludzi wywodzących się

z lokalnych przedsiębiorców, polityków,

w tym osób zasiadających w gremiach

zarządzających w „Naszym Domu”, m.in.

ówczesny przewodniczący Rady Nad-

zorczej oraz wiceprezes Zarządu ds.

technicznych.

Sprawa trafiła do organów śledczych.

Postępowanie było bardzo skrupulatne

i długie. Prowadziła je Prokuratora Okrę-

gowa w Radomiu, a nadzór sprawowała

Prokuratura Regionalna w Lublinie.

13 września br. organy prokuratorskie

wydały postanowienie o umorzeniu

śledztwa.

I tak cała „para”, sprzeciwiających

się rzekomo prywatnym interesom lu-

dzi ze Spółdzielni, poszła w gwizdek.

Po prostu nie udało się oczernić, ale

niesmak pozostał. Nie tylko, bo ucierpiał

na tym wizerunek Spółdzielni.

Do rozstrzygnięcia przez sąd pozo-

stały jeszcze dwa procesy o ochronę

dóbr osobistych Spółdzielni. Jeden

dotyczy byłego przewodniczącego RN

oraz jednego z przedsiębiorców. Ten

ostatni otrzymał już wyrok skazujący

za domniemane zarzuty w podobnej

sprawie. Kierownictwo i wielu członków

SM „Nasz Dom” wyrażają przekonanie,

że orzeczenie organów wymiaru spra-

wiedliwości odstraszy potencjalnych

naśladowców rozmaitych prób oczer-

niania innych. Bo to chwyt poniżej pasa…

•Na przykładzie wymienianych

w zasobach Spółdzielni instalacji do-

mofonowych, widać gwałtowny po-

stęp elektroniki, jaki nastąpił na prze-

strzeni ostatnich kilkunastu lat w tym

zakresie. Z początku montowano je-

dynie dostępne na rynku domofony

analogowe, generujące sygnał o róż-

nej sile do unifonu znajdującego się

w mieszkaniu, za pomocą kilku żył

przewodu. Obecnie trwa systematycz-

na wymiana przestarzałych urządzeń

na cyfrowe, opierające się w swoim

działaniu na układzie mikroproceso-

rowym. Te zapewniają sygnał o stałej

jakości, co podnosi standard połączeń.

Warto dodać, że drzwi zewnętrzne

otwierane są za pomocą chipa elek-

tronicznego w postaci breloka.

W pierwszej kolejności do wy-

miany typowane są domofony, które

ze względu na stopień wyeksploato-

wania najczęściej ulegają awariom.

Środki gromadzone na ten cel pozwa-

lają wymienić kilka instalacji domofo-

nowych w ciągu jednego roku, co jest

wcześniej planowane w budżecie.

Tymczasem mieszkańcy niektórych

budynków bardzo często życzą sobie

wymiany sprawnie działających do-

mofonów analogowych na cyfrowe.

Trudno się dziwić… Wiadomo jednak,

że z powodów finansowych trzeba po-

czekać. •

Świadczą o tym liczby. W sezonie grzew-

czym 2010/2011, podczas którego ter-

momodernizację zakończono w nieca-

łej połowie budynków SM „Nasz Dom”,

na potrzeby centralnego ogrzewania

zużyto 79.858,96 GJ energii cieplnej. Na-

tomiast w sezonie grzewczym 2017/2018,

czyli po zakończeniu termomodernizacji,

zużycie energii cieplnej wyniosło 51.274,97

GJ. Przed rozpoczęciem tego procesu,

w 2001 r. moc zamówiona na potrzeby c.o.

wynosiła ok. 35 MW przy obecnie zamó-

wionej na poziomie 15,6 MW.

Z pewnością dla niektórych mieszkań-

ców dane liczbowe podane w GJ czy MW

niewiele mówią, dlatego posłużymy się in-

formacją, jakiego rzędu są to oszczędności

finansowe dla lokatorów. Biorąc pod uwa-

gę obecne ceny ciepła, tylko na samej

mocy zamówionej rocznie mieszkańcy

zyskują 1.562.160, zł. Natomiast porównu-

jąc rzeczywiste zużycie ciepła na cele c.o.

między sezonem grzewczym 2010/2011

a sezonem 2017/ 2018, to w złotówkach

oszczędności w połowie wykonanych

budynków wyniosło rocznie ok. 1.340.000,

zł . Śmiało więc można założyć, że rocz-

nie, dzięki termomodernizacji, mieszkań-

cy Spółdzielni zyskują na ogrzewaniu ok.

4.100.000 zł. Naturalnie rzeczywiste zuży-

cie uzależnione jest od długości sezonu

grzewczego oraz panujących w trakcie

niego temperatur zewnętrznych. Moż-

na jednak przyjąć, że powyższe czynniki

średnio wpływają na koszty grzania.

Trudno też nie zauważyć, że dodat-

kowym efektem termomodernizacji jest

widoczna poprawa estetyki budynków

oraz wzrost ich wartości rynkowej. •

opłacało się...CIĄG DALSZY ZE STR. I

§

PrzyPoMINAMy…

Życie raDomskie | po proStu | sTrona V

• Od kilku lat Spółdzielnia nie pro-

wadziła działalności inwestycyjnej,

a koncentrowała się na moderniza-

cji zasobów. W 2016 r. rozpoczęła

ponownie działalność inwestycyjną

– budowę dwóch bloków mieszkal-

nych. Teraz wznoszą się już ich mury.

• „Nasz Dom” „to pierwsza spółdziel-

nia w Radomiu, która w swoich blo-

kach założyła monitoring i wpro-

wadziła całodobowy dozór służb

ochroniarskich.

• W miarę możliwości finansowych,

urządzane są nowe place za-

baw, a już istniejące doposażane

w nowy sprzęt. Spółdzielnia re-

aguje na zmieniające się potrzeby

mieszkańców. Sukcesywnie po-

większane i remontowane są par-

kingi. Coraz więcej budynków

ma zamontowane automatycz-

ne szlabany przed wjazdami

na teren nieruchomości.

nowe buDynki JuŻw sTanie Deweloperskim

czy poTrzebny Dozór?

Na ostatniej prostej są już prace przy

realizowanych przez Spółdzielnię bu-

dynkach, zlokalizowanych przy ul. Grzy-

bowskiej 10 i Żeromskiego 116B. Trwają

ostatnie roboty związane z zagospoda-

rowaniem najbliższego otoczenia, a we-

wnątrz mają się już ku końcowi prace

wykończeniowe.

W budynku Żeromskiego 116B ma-

lowane są klatki schodowe, montowane

dźwigi. Inwestor czeka na wykonanie

przyłącza ciepłowniczego. Wykonawca

deklaruje zakończenie prac w tym bu-

dynku do końca listopada.

Podobnie przy ul. Grzybowskiej 10.

Tutaj też trwają końcowe prace ma-

larskie oraz brukarskie. Spółdzielnia

wystąpiła o zgodę na podłączenie się

do kanalizacji i wodociągu oraz na uru-

chomienie c.o.

Z ustaleń wynika, że będzie to możli-

we również do końca listopada.

Najbliższe dni na obydwu inwesty-

cjach mieszkaniowych upłyną pod zna-

kiem wykonywania drobnych prac po-

rządkowych. W grudniu rozpoczną się

czynności odbiorowe, które Spółdziel-

nia chce zakończyć do końca tego roku.

Na styczeń zaś planowane jest przeka-

zywanie kluczy przyszłym lokatorom.

W 2013 roku Spółdzielnia Miesz-

kaniowa „Nasz Dom” obchodziła uro-

czyście swoje 55-lecie. Było ku temu

kilka powodów. Udało się wreszcie

wyjść na prostą w sprawach finanso-

wych. Zaznaczył się także rozmach

Spółdzielni na wielu frontach: inwe-

stycyjnym, remontowym, poprawy

estetyki, zagospodarowania terenów

zielonych. Zadbaliśmy o nowe miej-

sca parkingowe.

Wszystkie te sukcesy zostały po-

kazane w specjalnym wydawnictwie

pt. „To już 55 lat – dziś i jutro”. W sali

Radomskiej Orkiestry Kameralnej (luty

2014 r.) odbył się pamiętny koncert,

którego gwiazdą był światowej sła-

wy tenor, Marek Torzewski. Wystąpił

przy akompaniamencie radomiani-

na Roberta Grudnia – wirtuoza gry

na organach i pianisty. Publiczność,

którą w całości stanowili Członkowie

Odpowiadając na tytułowe pytanie,

nie ulega wątpliwości, że tak. Obecność

ochrony fizycznej w budynkach popra-

wia poczucie bezpieczeństwa miesz-

kańców i minimalizuje akty dewastacji

mienia. Wystarczy porównać skalę nisz-

czenia przez wandali mienia w budyn-

kach, w których taki dozór funkcjonował,

jednakże teraz, z uwagi na wzrost kosz-

tów tej usługi, decyzją mieszkańców

został zlikwidowany w czterech budyn-

kach jednoklatkowych. Podwyżka była

nieuchronna po podniesieniu przez rząd

minimalnej stawki godzinowej.

W obiektach, w których mieszkańcy

opowiedzieli się za utrzymaniem ochro-

ny, mimo iż jest to dozór 12-godzinny,

efekty i korzyści z pracy ochroniarzy

są wymierne i satysfakcjonujące dla lo-

katorów.

Od nowego roku, w związku z kolej-

nymi zmianami ustawowymi, ponow-

nie nastąpi wzrost stawki godzinowej

dla pracowników, co skutkować musi

wzrostem opłat za ochronę. Rolą i prio-

rytetem dla Spółdzielni w tym zakresie

będzie dążenie do wynegocjowania

minimalnej podwyżki opłat, by była od-

czuwalna w jak najmniejszym stopniu

przez mieszkańców.

Obecnie usługa realizowana jest

w sześciu budynkach „Naszego Domu”.

Ostateczna decyzja dotycząca ochro-

ny jest każdorazowo konsultowana

z mieszkańcami, którzy wyrażają swoje

stanowisko w prowadzonych ankietach.

W budynkach, w których zrezygno-

wano z ochrony fizycznej, funkcjonuje

całodobowy monitoring. W przypadku

naruszania prawa, nagrania na wniosek

policji lub prokuratury są zabezpieczo-

ne i przekazywane do powyższych or-

ganów.

Każdy poniedziałek, godz. 15 – 17,

to czas pełnienia dyżurów członków

Zarządu SM „Nasz Dom”. Zostały one

wprowadzone w jednym celu: by umoż-

liwić mieszkańcom przedstawienie

sprawy lub problemu władzom Spół-

dzielni. Interesanci spodziewają się

szybkiej interwencji.

Jak sprawdza się w praktyce taka

forma kontaktu na linii lokatorzy – kie-

rownictwo SM „Nasz Dom”? Rozma-

wiamy z Moniką Nowotarską – główną

księgową, która dyżur pełniła 19 listo-

pada br.

– Miałam dziś sposobność wymia-

ny zdań z czterema petentami – mówi.

– Jak zwykle na moich dyżurach, do-

minują sprawy finansowe. Wszyscy

uzyskali porady odnośnie zasygnali-

zowanych kwestii. Charakterystyczną

dla tego rodzaju interwencji jest nie-

dawna wizyta jednego z naszych dłuż-

ników. Otrzymał on ostatnie, przed-

sądowe wezwanie do uregulowania

zapłaty za lokal i media. Wiadomo,

że jeśli nie uczyni tego we wskazanym

terminie, musi spodziewać się poważ-

nych konsekwencji. Mając sądowy

dokument, Spółdzielnia może skiero-

wać sprawę do egzekucji komorniczej.

Osoba, której groziły takie następstwa,

zwróciła się z prośbą do Zarządu, aby

ten zgodził się na przesunięcie osta-

tecznego terminu płatności.

– Muszę podkreślić, że nigdy ża-

den z członków Zarządu nie podej-

muje takiej decyzji samodzielnie –

kontynuuje M. Nowotarska. – Jeżeli

osoba przychodzi na dyżur, jej sy-

tuacja i sprawa zostaje szczegóło-

wo przeanalizowana na posiedzeniu

Zarządu. W wyniku wstępnych roz-

mów jest proszona o złożenie pisma

na dziennik i stosownej motywacji

swojego wniosku. Jeżeli dotyczy

to osoby, która wcześniej nie wy-

stępowała w takich sprawach, albo

wywiązywała się z zawartych umów,

to Zarząd z reguły wyraża zgodę. Daje

jeszcze jedną szansę na polubowne

załatwienie sprawy. Pójście do sądu

rodzi kolejne koszty ze strony dłuż-

nika, a jednocześnie wydłuża okres

ściągania długu. Jeśli są więc podsta-

wy do zawarcia ugody, wyznaczenia

nowej daty płatności, zostaje przyjęty

taki tryb. Często jest i tak, że prowa-

dząc rozmowy z interesantem stara-

my się podpowiedzieć dostępne roz-

wiązania. Np. możliwość uzyskania

dodatku z MOPS-u, ponowny pomiar

mediów, uaktualnienie liczby osób

zamieszkujących w lokalu.

– Na dyżur zgłosiła się też jedna

z mieszkanek naszych budynków, która

w terminach kiedy wykonywana była

wymiana wodomierzy, nie przebywała

w Radomiu – dodaje

M. Nowotarska. Tym samym oczywi-

ście nie mogła udostępnić lokalu. Do-

datkowy termin wyznaczono na godzi-

ny przedpołudniowe. Niestety, również

o tej porze mieszkanie nie mogło być

udostępnione monterom. Zwróciła się

więc z prośbą o wyznaczenie jeszcze

jednego dnia, w którym na pewno bę-

dzie w domu, aby dokonać montaż wo-

domierza bez konieczności ponoszenia

kosztów. Tak też uczyniliśmy.

– Wachlarz spraw jest bardzo szero-

ki. W miarę możliwości wszystkie z nich

załatwiane są na bieżąco. Zaintereso-

wani o tym wiedzą i chętnie przycho-

dzą, aby skorzystać z takiej możliwości

– kończy pani główna księgowa.

Mówi Eugeniusz Jacek Woźniak –

prezes Zarządu Spółdzielni. – Najczę-

ściej zgłaszane nam tematy to rozli-

czanie mediów, usterki techniczne, ład

i porządek domowy. Wszystkie inter-

wencje – bo tak je traktujemy – zapisy-

wane są w dzienniku dyżurów, a następ-

nie trafiają do pracowników właściwych

działów. W skali miesiąca na poniedział-

kowe dyżury zgłasza się około 20 osób.

Jak na spółdzielnię dysponującą ponad

7000 lokali mieszkaniowych, nie jest

to dużo. Świadczy natomiast korzystnie

– tak to odbieramy – o sprawności na-

szych poszczególnych służb.

Należy dodać, że inną stałą formą

kontaktów z członkami i mieszkańcami

Spółdzielni są także co miesięczne dy-

żury członków Rady Nadzorczej.

zanoTowane na DyŻurze

Jak upamięTnimy 60. uroDziny

i Mieszkańcy SM „Nasz Dom”, przeżyła

piękny artystyczny wieczór.

60-lecie Spółdzielni będzie skrom-

niejsze. W połowie grudnia br. odbę-

dzie się uroczyste wspólne posiedze-

nie Rady Nadzorczej oraz Zarządu

SM „Nasz Dom”. Do udziału zapro-

szeni zostaną także byli członkowie

RN oraz osoby piastujące funkcje

w Zarządzie Spółdzielni, pracownicy.

Obok wystąpień kierowniczych gre-

miów Spółdzielni, swoimi odczuciami

i spostrzeżeniami podzielą się także

członkowie Rady Nadzorczej i goście.

A o tym, że nasza SM wkroczyła

na nowe tory – znowu buduje – prze-

kona wszystkich symboliczne wrę-

czenie kluczy do nowopowstających

mieszkań dwóm pierwszym ich wła-

ścicielom. Wprowadzą się do swoich

wyczekiwanych lokali już w pierwszym

kwartale przyszłego roku. •

ochrony fizycznej w budynkach popra

wia poczucie bezpieczeństwa miesz-

kańców i minimalizuje akty dewastacji

mienia. Wystarczy porównać skalę nisz-

wzrostem opłat za ochronę. Rolą i prio

rytetem dla Spółdzielni w tym zakresie

będzie dążenie do wynegocjowania

minimalnej podwyżki opłat, by była od

wia poczucie bezpieczeństwa miesz

kańców i minimalizuje akty dewastacji

minimalnej podwyżki opłat, by była od

czuwalna w jak najmniejszym stopniu

minimalnej podwyżki opłat, by była od

czuwalna w jak najmniejszym stopniu

przez mieszkańców.

Obecnie usługa realizowana jest

w sześciu budynkach „Naszego Domu”.

Budynek przy ul. Żeromskiego 116B

PrzyPoMINAMy…

60 lat istnienia Spółdzielni „Nasz

Dom” jest okazją aby powspominać

i przypomnieć jak było. Jak wyglądały

nasze osiedla?. Jak wyglądały nasze

osiedla. Budynki szare, brudne, odpa-

dające fragmenty elewacji. Chodniki

i drogi dziurawe i krzywe pamietające

nierzadko czasy budowy. Cieknące

dachy – około 200 zgłoszeń do admi-

nistracji po każdej ulewie. Nieszczelne

okna, niedomykające się drzwi do kla-

tek, śmieci wokół kontenerów i zde-

wastowanych śmietników. W pamięci

niektórych lokatorów są też pomazane

klatki z powyrywanymi prętami w ba-

lustradach w budynkach jednoklatko-

wych na Osiedlu „Żeromskiego”. Oczy-

wiście nie wszystkie powyższe

„obrazki” występowały jednocześnie.

Ale nad wszystkim czuwało … 170 pra-

cowników Spółdzielni.

A jak jest obecnie:

• Zakończona termomodernizacja.

• Zlikwidowane piecyki gazowe

na rzecz c.c.w. we wszystkich bu-

dynkach wysokich.

• Wykonane nowe chodniki do bu-

dynków.

• Kończymy modernizację dróg i par-

kingów.

• Systematycznie odnawiamy klatki

schodowe.

• Wszystkie okna są wymienione. Po-

jedyncze przypadki chcemy zakoń-

czyć w br.

• Wielomilionowe oszczędności

na energii cieplnej, opanowana go-

spodarka dotycząca wody.

• Na bieżąco remontowane instalacje

elektryczne, wymiana oświetlenia

na LED.

• Wymiana domofonów analogo-

wych na cyfrowe.

• Stabilna sytuacja finansowa.

A nad tym czuwa rada Nadzorcza,

Zarząd i 30-osobowa załoga!.

Przyszła do Osiedlowego Klubu

„Kwadrat” ze świeżym spojrzeniem,

ale też z przekonaniem, że będzie

czerpała z wieloletnich doświad-

czeń poprzedniczki oraz najbliższych

współpracowników.

Nowa kierowniczka spółdzielczej

placówki, Martyna Sałek, po pół roku

pracy ma już za sobą „chrzest bojo-

wy”. – Spędzony tu czas utwierdził

mnie w przekonaniu, że w działalności

Klubu najważniejsze jest, by integro-

wać mieszkańców. Formy mogą być

różne, byle były akceptowane i ludzie

nie zamykali się we własnych czte-

rech ścianach. Chodzimy wspólnie

do kina, teatru, a dzięki dofinansowa-

niu Spółdzielni bilet wstępu kosztuje

połowę mniej. Klub jest też miejscem

spotkań z ciekawymi ludźmi, ostatnio

gościem był Marek Niedźwiecki, zna-

ny radomski szachista – pasjonat.

Od poniedziałku do piątku grupa

pań 65+ ćwiczy dla zdrowia. Funk-

cjonuje koło poetyckie i sekcja arty-

styczna dla dorosłych. Tematem nr

jeden są teraz świąteczne dekoracje

z myślą o sali widowiskowej placówki.

Dzieci z kolei rozwijają swoje talen-

ty w sekcji plastycznej, uczestniczą

Do niedawna, bo jeszcze na po-

czątku ubiegłego roku, w Osiedlowym

Klubie „Kwadrat” przy ul. Grzybow-

skiej 16 mniej więcej raz w kwartale

odbywały się spotkania liderów. Pod

tym szyldem reprezentanci poszcze-

gólnych budynków z osiedla „Żerom-

skiego” oraz w innym dniu z osiedla

„Nad Potokiem”, przedstawiali człon-

kom Zarządu Spółdzielni aktualne

sprawy i problemy, sygnalizowane im

bądź też powierzone do załatwienia

przez mieszkańców. Tymi reprezen-

tantami były zaś osoby dające się po-

sTrona VI | po proStu | Życie raDomskie

w osieDlach „naD poTokiem” i „Żeromskiego” oJ zmieniło się...

„kwaDraT” z nowymi pomysłami

liDerom DziękuJemy

Zajęcia kólka plastycznego

w regularnych zajęciach szachowych.

Prowadzona jest także działalność ko-

mercyjna – szkółka baletu oraz walk

Taekwondo.

Klubowicze nie zdążyli jeszcze

ochłonąć po imprezach andrzejko-

wych: wieczorku dla seniorów i balu

dla najmłodszych, a już trwają go-

rączkowe przygotowania do spotka-

nia z okazji 60-lecia SM „Nasz Dom”,

które odbędzie się w „Kwadracie”

14 grudnia. Sekcje artystyczne in-

tensywnie pracują nad wystrojem

wnętrza, który ma wprowadzać w kli-

mat… miasta nocą. Tuż po jubileuszu,

w niedzielę 16 grudnia zaplanowane

jest tradycyjne Spotkanie Wigilijne

z mieszkańcami.

A potem, jak co roku – Bal Sylwe-

strowy dla seniorów.

Z planami działalności nowa sze-

fowa placówki wybiega już w pierw-

sze tygodnie nowego roku. Wiado-

mo, że w ferie Klub będzie otwarty

dla dzieci spędzających ten czas

w osiedlach SM „Nasz Dom”. I nie za-

braknie atrakcyjnych zajęć z różnych

dziedzin, od sportu i gier zręcznościo-

wych po warsztaty artystyczne. W no-

worocznej ofercie pojawi się nowość:

Klub Twórczych Pomysłów z ukierun-

kowaniem na rękodzielnictwo. Istnie-

jąca od lat sekcja plastyczna nie jest

w stanie „obsłużyć” wszystkie chętne

dzieci, zainteresowane zajęciami ar-

tystycznymi. Może więc obok malar-

stwa, rysunku i grafiki – rękodzieło?

– Z własnych doświadczeń wiem,

jak ta sztuka wciąga. Z dyplomem

ukończenia studiów na Uniwersyte-

cie Warszawskim, nudząc się czasa-

mi podczas przebywania na urlopie

wychowawczym, poczułam potrze-

bę spróbowania sił w drobnych ro-

bótkach na szydełku. Dziś wykonuję

już duże formy, na przykład dywany.

Wierzę, że i dla dzieci z naszych osie-

dli będzie to ciekawa forma spędzania

wolnego czasu – podkreśla Martyna

Sałek.

graTuluJemyDzieci uczestniczące z zajęciach

sekcji plastycznej Jolanty Oleksik

„zgarnęły” najważniejsze nagrody

w konkursie „Zostań ilustratorem”,

zorganizowanym przez Filię nr 6 Miej-

skiej Biblioteki Publicznej w Radomiu

przy ul. Kusocińskiego.

Zadaniem dzieci, które przystąpi-

ły do tego konkursu, było przygoto-

wanie ilustracji do książki pt. „Dzieci

Gwiazd i Lustra Lodu”. Jej autorką jest

młoda literatka z Radomia, Katarzyna

Izbicka, obecnie studentka Warszaw-

skiego Uniwersytetu Medycznego.

Książka wydana przez Novae Res,

jak się okazało, dała ogromnie pole

do rozwijania dziecięcej i młodzie-

żowej wyobraźni. Młodzi czytelnicy

znaleźli na kolejnych stronach syreny,

elfy, jednorożce, nosorożce. Oczywi-

ście, jest też główna bohaterka, na-

stoletnia Lindsay.

Nic więc dziwnego, że po przeczy-

taniu takiej książki pomysłów na jej

zilustrowanie nie zabrakło. I nagrodę

zdobyła Nikola Krzyżyk, II – Julia

Krzysztofik, a III – Dawid Gotkiewicz

i Bartosz Wojciechowski. To pierw-

szy tak duży sukces dzieci z placówki

przy ul. Grzybowskiej 16.

Młodym talentom z Klubu „Kwa-

drat” i ich artystycznej opiekunce ser-

decznie gratulujemy!

„Nasz Dom”, dostrzegając to niepo-

kojące zjawisko, szybko zareagowało,

proponując inną formułę kontaktów.

Postanowiono organizować okreso-

we spotkania z mieszkańcami dwóch

osiedli, którzy bezpośrednio chcą do-

wiedzieć się aktualnych wiadomości

o Spółdzielni, o pracy Rady Nadzorczej

i Zarządu, również sami chcą zgłosić

swoje uwagi, propozycje. Zwłaszcza

te dotyczące ogółu spółdzielczej spo-

łeczności.

Inicjatywa przyjęła się i chyba do-

brze rokuje na przyszłość. Do takiego

wniosku skłania fakt, że na spotka-

niach mieszkańców frekwencja sys-

tematycznie wzrasta. Podobnie jak na

dyżurach członków Zarządu. •

różne, byle były akceptowane i ludzie mat… miasta nocą. Tuż po jubileuszu, mat… miasta nocą. Tuż po jubileuszu, znaleźli na kolejnych stronach syreny,

ul. StaSzica 22 – Tu wszysTko się zaczęło...

Dziś budynek jest jedną z wizytówek

Spółdzielni.

Z kolorową elewacją i tzw. małą archi-

tekturą ładnie komponuje się z najbliż-

szym otoczeniem tego fragmentu śród-

mieścia Radomia.

Z pytaniem, jak tutaj się mieszka,

zwróciliśmy się do jednego z najdłuż-

szych stażem lokatorów, pana Stanisława

Garlińskiego.

– Do Radomia sprowadziłem się

z Białobrzegów wraz z rodziną w związku

z moją pracą w PKS – opowiada. – Było

to 30 lat temu. Pamiętam, że bardzo

przypadła nam do gustu lokalizacja bu-

dynku. Wszędzie blisko – do sklepów,

kościoła, dworca. Pod tym względem

nic się nie zmieniło na przestrzeni lat.

Niezmiennie mieszka się tu bardzo do-

brze. Tym bardziej, że wraz z ocieple-

niem i przeprowadzonymi remontami

poprawił się komfort zamieszkania. Jest

też estetycznie i czysto zarówno na klat-

kach schodowych, jak i na terenie całej

posesji. Sąsiedzi są uprzejmi, mili. Tylko

czynsze coraz wyższe, mimo rozma-

itych działań oszczędnościowych. Ale

wiem, że to z winy dostawców mediów,

a nie Spółdzielni.Ta robiła i cały czas robi

wiele, by redukować koszty, którymi

ostatecznie obciążany jest lokator.

CIĄG DALSZY ZE STR. I

znać jako szczególnie zaangażowane

w to, co dzieje się w „Naszym Domu”

– w ich blokach. O tym głośno mówio-

no na spotkaniach. Później informowali

oni „swoich” mieszkańców o tym, jakie

jest stanowisko lub decyzja kierownic-

twa Spółdzielni.

Dobre intencje często jednak wery-

fikuje życie. Coraz częściej można było

się przekonać, że liderzy niejedno-

krotnie nie spełniają swojego posłan-

nictwa. Niektórzy z nich uzurpowali

sobie nawet prawo do rozstrzygania

spornych kwestii. Kierownictwo SM

panom w Jeansach mówimy nie,czyli Tak bawią się seniorzy

Życie raDomskie | po proStu | sTrona VII

Demografia jest nieubłagalna.

Większość mieszkańców osiedli „Nad

Potokiem” i „Żeromskiego”, pamięta-

jących pierwsze bloki, to dziś senio-

rzy. O upływającym czasie nie myślą,

mają dystans do przemijania, dlatego

że są aktywni, świetnie zorganizowani

i dobrze bawią się we własnym gronie.

20 lat temu w osiedlu pojawiły się

pisane odręcznie ogłoszenia informu-

jące o oddolnej inicjatywie tworzenia

Klubu Seniora. – Akurat przeszłam

na wcześniejszą emeryturę i wiedzia-

łam, że nie będę siedziała w domu,

wolę być wśród ludzi – wspomina

pani Halina Borowa, która od dłuższe-

go czasu przewodniczy organizacji

seniorów, skupionych wokół Osie-

dlowego Klubu „Kwadrat”. I dodaje:

– Na przestrzeni tych lat trochę się

pozmieniało, ale niezmiennie przy-

ciąga tu ludzi prawdziwie rodzinna

atmosfera, bezpieczeństwo, mamy

też …dobrego muzyka. W jedną z zim-

niejszych niedziel listopadowych, gdy

spadł pierwszy śnieg, na wieczorek

tameczny przyszły aż 64 osoby.

Niedziele od godziny 16 są w Klubie

„Kwadrat” zarezerwowane dla senio-

rów. Stworzył się sympatyczny krąg

towarzyski, wszyscy czują się bardzo

dobrze. Można usłyszeć żart, że sędzi-

wi mieszkańcy osiedli SM „Nasz Dom”

żyją od niedzieli do niedzieli. Jest cel,

aby wyjść z domu, dla pań ważne,

by za każdym razem wystąpić w innej

kreacji, panom zaś w jeansach wstęp

jest zabroniony.

Integracja mieszkańców tzw. trze-

ciego wieku wokół Klubu Seniora przy

„Kwadracie” nie sprowadza się tylko

do tanecznych niedziel, choć ta forma

rozrywki bardzo wszystkim przypadła

do gustu. Jak zapewnia Halina Boro-

wa, okazji do miłych spotkań wynika-

jących choćby z kalendarza jest w cią-

gu całego roku wiele. Dzień Sąsiada,

Walentynki, Dzień Matki, Dni Seniora,

o świętach: Bożym Narodzeniu, Wiel-

kanocy nie wspominając. Wtedy za-

pomina się o metryce, bólu kolana czy

kręgosłupa, bo najlepsze lekarstwo

to wyjść do ludzi i dobrze się bawić.

A mankamenty? Jest tylko jeden;

przydałaby się większa przestrzeń,

by seniorzy, których z każdym rokiem

będzie przybywać, nie musieli ogra-

niczać się z działalnością. Może więc

plany poszerzenia bazy lokalowej Klu-

bu „Kwadrat” również z myślą o dzie-

ciach i młodzieży z osiedla doczekają

się realizacji? •

Tak ćwiczą seniorki dla zdrowia

Tańce – ulubiona rozrywka seniorów

PRZySZłOŚć GWARANTOWANA

Niechaj ta wiadomość obiegnie dziś świat,

Spółdzielnia „Nasz Dom” sześćdziesiąt ma lat

60 lat to czasu szmat a przyszłość wciąż przed nami

Rysuje się jak widać to bardzo jasnymi barwami

Piękny „Naszego Domu” jubileusz mamy

Co dla spółdzielców powodem do dumy i chwały

Własny dom, mieszkanie stabilne to życie

„Nasz Dom” ten warunek spełnia znakomicie

Nie dzieli, lecz łączy i rodzin przybywa

Idea spółdzielczości wciąż młoda i żywa

Dziś można śpiewać „sto lat”, można pić szampana

Lecz droga do sukcesu różami nie była usłana

Wspominamy początki, historia to stara

Gdy pierwsze budynki w latach 60-tych spółdzielnia budowała

Obecnie to potęga, znana marka w mieście w życiu wiele znaczy

Spółdzielnia to mieszkania nie tylko dla bogaczy

Troszczy się o zasoby, nie tylko inwestuje

Dba o społeczną stronę życia, ludzi integruje

Dowodem tego dyplomy, nagrody, wyróżnienia

Np.: „Złotej jubilatki” na 50- lecie istnienia

Za wybitne osiągnięcia w rozwoju mieszkalnictwa, samorządności

I społeczno-wychowawczej działalności

Przyjdą następne jubileusze, wierzymy w to niezbicie

I ze spółdzielnią nadal wiązać będziemy nasze szczęśliwe życie

„Nasz Dom” musi przetrzymać dziejowe zawieruchy i burze

Bo mieszkanie to ostoja i rodziny przedmurze

Niechaj więc każdy na zawsze pamięta

Spółdzielnia to ludzie – mieszkań lokatorzy

I dla ich dobra, serce w swoją pracę włóżmy

Wtedy przyszłość jest gwarantowana!

Ryszard M. Mieszkaniec Osiedla „Żeromskiego”

Wkładka promocyjna opracowana na zlecenie Spółdzielni Mieszkanio-

wej „Nasz Dom” opracowana przez zespół pod kierownictwem red. Barbary

Pikiewicz.

Wydana przez Wydawnictwo Press Inter w Radomiu (tel. 509 212 281)

jako dodatek do dwutygodnika „Życie Radomskie”.

Projekt graficzny i skład: Beata Początek.

Foto: Archiwum Inwestprojektu, Barbara Pikiewicz, Leszek Wyrwicz.

Widok na Spółdzielcze Osiedla Żeromskiego i „Nad Potokiem”

sTrona VIII | po proStu | Życie raDomskie

Szanowni PaństwoTo już ostatni w tym roku numer popularnego

Biuletynu „Po prostu”.

Na jego łamach nie może więc zabraknąć życzeń

z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

Zgodnie ze staropolskim zwyczajem,

Rada Nadzorcza oraz Zarząd SM „Nasz Dom”

życzą Członkom oraz Mieszkańcom naszych zasobów

pięknego czasu rodzinnego odpoczynku

i biesiadowania przy dostatnim stole,

zdrowia, radości

i udanych prezentów pod choinką.

Składamy również życzenia Dosiego 2019 Roku.

Jednocześnie dziękujemy za pierwsze nadesłane

na adres Spółdzielni życzenia w różnej formie:

na kartkach pocztowych, drogą mailową, osobiście oraz telefonicznie.

To dowód na coraz lepsze kontakty,

dobrze rokujący na przyszłość.

W imieniu kierownictwa i pracowników Spółdzielni:

Marek StąporPrzewodniczący RN

Eugeniusz Jacek Woźniak Prezes Zarządu

Z archiwum radomskiego „Inwestprojektu” wybraliśmy trzy zdjęcia z frag-

mentami osiedli „Nad Potokiem” i „Żeromskiego”. Porównajmy; tak było kie-

dyś, a tak jest dziś…

Tak się zmieniliśmy

Czachowskiego 14

Grzybowska 15