1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP...

21

Transcript of 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP...

Page 1: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 1 -

Page 2: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 2 -

Copyright © by Piotr Wiernik, 2011Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok, 2012

Wszelkie prawa zastrzeżone Żadna część niniejszej publikacji nie może byćreprodukowana, powielana i udostępniana bez pisemnej zgody Autora.

Kontakt z Autorem: [email protected]

Opracowanie graficzne i projekt okładki: Daniel Jasiński, [email protected]

ISBN: 978-83-933996-4-2

Wydawnictwo Psychoskokul. Chopina 9, pok. 23 , 62-507 Konintel. (63) 242 02 02http://wydawnictwo.psychoskok.ple-mail: [email protected]

Zdjęcie na okładce i stronie tytułowej, podwójnie awers Krzyża Walecznych.Na okładce w tle - rękopis bohatera książki

Page 3: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 3 -

Pamięci Wandy Kwaśniewskiej,która była mi drugą Matką

Autor

Page 4: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 4 -

Autoportret Stanisława Juraszka

Page 5: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 5 -

Spis treściOd autora 8Wstęp 10Dzieciństwo 11Nauka w seminarium nauczycielskim 25Studia 35Twórczość artystyczna 51Służba wojskowa we Lwowie i Stanisławowie 67W obronie Ojczyzny – rok 1939 75Dni węgierskiego internowania 80W armii polskiej we Francji 85Wyprawa wojenna do Norwegii 94Reduta bretońska i klęska Francji 102Na ziemi starożytnych Piktów 106Szkocki romans. Miss I. Macdonald 130Na piaskach Uzbekistanu 138Wojenna miłość 149Pod słońcem Środkowego i Bliskiego Wschodu 157Kampania włoska 173Kres życia 186W oczach swoich przełożonych 195

Oceny za 1941 rok 195Ocena za 1942 rok 195Ocena za 1943 rok 196Ocena za 1944 rok 196

Żołnierska chwała 198Odznaczenia 198Ojczyzna swoim żołnierzom 201Tablica pamiątkowa 202Norweskie wyróżnienie 203Pomnik w Rybarzowicach 203

Depozyt 204Zamiast epilogu 211Kalendarium życia 217Wykaz głównych miejscowości, przez które przemieszał się Stanisław Juraszek 225Bibliografia selektywna – Materiały wykorzystane, ważniejsze cytowane teksty 226Spis fotografii 230Indeks nazwisk 233Summary 238Przypisy 240

Page 6: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 6 -

Wykaz skrótówSkrót Rozwinięcie skrótuABP ArcybiskupACz Armia CzerwonaAP n BW Armia Polska na Bliskim WschodzieAP n W Armia Polska na WschodzieAP w ZSRR Armia Polska w ZSRRASP Akademia Sztuk PięknychBA Baza ArmiiBAON BatalionBKP Brygada Kawalerii PancernejBKS Brygada Kadrowa StrzelcówBP Brygada PiechotyBp BiskupBSK Brygada Strzelców KarpackichBS Brygada StrzelcówBSP Batalion Strzelców PodhalańskichCKM Ciężki Karabin MaszynowyCWA Centrum Wyszkolenia ArmiiDG Dywizja GrenadierówDP Dywizja PiechotyII RP Druga Rzeczpospolita Polska2.KP Drugi Korpus PolskiDS Dywizja StrzelcówDKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty10.BPM Dziesiąta Brygada Pancerno-MotorowaGEN. Generał11.KDP Jedenasta Karpacka Dywizja Piechoty KPT. KapitanKOP Korpus Ochrony PograniczaKs. KsiądzLO Liceum OgólnokształcąceMJR MajorMON Ministerstwo Obrony NarodowejMS Ministerstwo SprawiedliwościMSW Ministerstwo Spraw WojskowychM W R i O P Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia PublicznegoNKWD (ros.) Narodnyj Kamisariat Wnutriennych Dieł (Ludowy Komisariat

Spraw Wewnętrznych)

Page 7: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 7 -

NW Naczelny WódzON Obrona NarodowaOPL Obrona PrzeciwlotniczaOSP Ochotnicza Straż Pożarna5.DAP Piąty Dywizjon Artylerii PrzeciwlotniczejPodch. PodchorążyPKPR Polski Korpus Przysposobienia i RozmieszczeniaPKU Powiatowa Komenda UzupełnieńPPŁK PodpułkownikPCK Polski Czerwony Krzyż5.KDP Piąta Kresowa Dywizja Piechoty1.KP Pierwszy Korpus PolskiPPANC. PrzeciwpancernyPPOR. PodporucznikPOR. PorucznikPŁK PułkownikPP Pułk PiechotyPRL Polska Rzeczpospolita LudowaPROF. ProfesorPSN Państwowe Seminarium NauczycielskiePSP Państwowa Straż Pożarna10.PSK Dziesiąty Pułk Strzelców KonnychPSK Pomocnicza Służba KobietPTT Polskie Towarzystwo TatrzańskiePTTK Polskie Towarzystwo Turystyczno KrajoznawczePSZ na Z Polskie Siły Zbrojne na ZachodzieRKM Ręczny Karabin MaszynowyRP Rzeczypospolita PolskaSBSK Samodzielna Brygada Strzelców KarpackichSBSP Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich7.DPZ Siódma Dywizja Piechoty ZapasowaSzPRP Szkoła Podchorążych Rezerwy Piechoty3.DSK Trzecia Dywizja Strzelców KarpackichVM Virtuti MilitariWP Wojsko PolskieZSE Zespół Szkół EkonomicznychZSRR Związek Socjalistycznych Republik RadzieckichZWZ/AK Związek Walki Zbrojnej/Armia Krajowa

Page 8: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 8 -

Umarłych pamięć dotąd trwa,Dokąd pamięcią im się płaci.

Chwiejna waluta. Nie ma dnia,by ktoś wieczności swej nie tracił.

Wisława Szymborska

Od autoraNa bibliotecznej półce leży pożółkły dokument. Jego autorem był Stanisław Juraszek.

Został napisany w  listopadzie 1943 roku. Ma on swoją historię i będzie o nim jeszcze mowa, gdyż stał się inspiracją do powstania tej książki.

Z  upływem lat idą w  zapomnienie losy pojedynczych ludzi. Chciałoby się jednak wiedzę o nich zachować i przekazać potomnym. Przywołać wydarzenia z nimi związane i powiedzieć, że bez nich nie byłoby tego, czym w latach czterdziestych XX wieku zajmował się cały świat, a  mianowicie sukcesu w  zniszczeniu faszyzmu w  Europie i  japońskiego militaryzmu w  Azji. To się udało dzięki gigantycznemu wysiłkowi milionów ludzi szczególnie żołnierzy, którzy z bronią w ręku szli i umierali za wolną od przemocy Ziemię.

Wśród nich był Stanisław Juraszek, z wyboru nauczyciel i artysta malarz, a z konieczności oficer Wojska Polskiego. Poległ, oddał życie i przeszedł do historii, którą tworzył, a której karty powoli przykrywa kurz.

Książką przypominam jego drogę życiową. Powstała, jako hołd oddany człowiekowi, który pozbawiony możliwości wyboru, decyduje się walczyć w  imię tych ideałów, które wpojono mu w domu rodzinnym, szkole, na studiach i w służbie wojskowej.

Użycie w  tytule frazy „zapomniany żołnierz” jest celowe. To skrót oddający prawdę o pamięci historycznej. Honoruje ona bezimiennie miliony osób, które zaistniały w tej walce, ale nie pochyla się nad pojedynczą mogiłą.

Książka ma zachować w pamięci z  imienia i nazwiska, los jednostkowego żołnierza polskiego, który poległ na polu chwały i na trwałe zapisał się w księdze bohaterów. Niech będzie też skromnym liściem do wieńca, który winien stale spoczywać na jego mogile.

Według potocznego wyobrażenia bohaterska śmierć uwzniośla, a polegli jawią się jako ludzie bez skazy. Staszek był jednak normalnym człowiekiem i zwyczajne ludzkie cechy, jakie miał, podkreślają najgłębszy wymiar jego bohaterstwa.

Biografia, ze swej istoty, nie może być oryginalna. Stara się uporządkować daty, wydarzenia i jeśli się zachowały, myśli i opinie bohatera oraz pamiętających go osób. Wszystko, czym dysponuję po dziesiątkach lat od opisywanych wydarzeń, to kilka informacji, ledwie garść zapisanych lub zadrukowanych kartek i  nieliczne fotografie. I dlatego książka ma formę dwudziestu szkiców starających się opisać fakty, do których udało się autorowi dotrzeć.

Z dokumentów można wyczytać daty, miejsca, decyzje. Nie zawierają one tego, co im towarzyszyło - emocji obecnych w życiu bohatera książki. Dlatego szkicując etapy jego drogi, sięgałem do wspomnień tych osób, których los był podobny. Praca nie powtarza tego, co już przewertowali i opisali historycy. Tylko w niezbędnym dla narracji zakresie wykorzystano znane historyczne, naukowe czy pamiętnikarskie opracowania.

Warto iść krok za krokiem śladami bohatera książki, stawiając je dokładnie tam, gdzie i on je stawiał. Jedne są wyraźnie widoczne i ułatwiają opis, inne ledwie zarysowane, a jeszcze

Page 9: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 9 -

inne dostrzega się jedynie oczami wyobraźni, która podpowiada, jak mogły się toczyć jego losy w konkretnym czasie i miejscu. Tropy nie zawsze są wyraziste i dlatego szkice starają się powiązać je z epoką, w której przyszło mu żyć i walczyć. Tak naprawdę to, co można było zebrać o jego życiu to zaledwie okruchy, dlatego książka ukazuje go na tle historycznych obrazów, które przetaczały się na oczach jego i innych osób.

Swego czasu Miguel Cervantes napisał, że: „Kłamliwych historyków należałoby skazywać na śmierć jak fałszerzy pieniędzy”. Warto przypomnieć, że w  jego czasach fałszowanie monety było zbrodnią. Kierując się tym przesłaniem, mimo często braku konkretnej wiedzy o Staszku , autor stara się nie opisywać kłamliwie życia bohatera książki.

Zarysowana biografia nie jest skończoną całością. Zostawia wiele otwartych kart, które z braku informacji nie zostały zapisane. Książka, nie jest opracowaniem naukowym i aby stała się bardziej czytelna, pozbawiona została odnośników bibliograficznych. Zawiera jedynie wykaz materiałów wykorzystanych bądź cytowanych w tekście, ale nie przywołuje ich w tych miejscach. Podobny zabieg zastosowano przy sięganiu po informacje zawarte w Internecie.

Liczne jest grono osób, które pomogły w powstaniu szkiców. Bardzo przydatne były fakty zapamiętane i przekazane przez rodzinę bohatera, szczególnie jego siostry i bratanka: Krystynę Helenę Byrdy, Teresę Hańderek oraz Antoniego Juraszka. Wnuk pierwszej Łukasz Loranc, wniósł niebagatelny wkład w powstanie tej pracy. Pomoc uzyskałem od Krystyny Ponikwy i jej męża Zdzisława, córki Teresy, która wykazała dociekliwość w poszukiwaniu materiałów z przeszłości. Wykorzystałem przekazane przez krewnych zdjęcia obrazujące przede wszystkim twórczość artystyczną Staszka. Dziękuję za to rodzinom Kogutowskich, Waligórów, Wojdak.

Pomocne informacje i inny przydatny wkład intelektualny otrzymałem z wielu miejsc i od różnych osób. Wymieniam je z szacunkiem: dr Paweł Amałowicz – Wrocław, Edward Dereń – Świebodzice, Iain Flett, Ashley Leggatt – Dundee, M. Goddard (Mrs), Jadwiga Kowalska – Londyn, Władysław Górny, Antonina Kotrys – Rybarzowice, Joanna Grabowska, prof. Wojciech Narębski, ks. Jarosław Raźny – Kraków, Eros Gregorini – Senigallia, Krzysztof Grygiel, Jerzy Jurczak, dr Jerzy Polak, Leszek Ryś, Jolanta Sprzączkowska – Bielsko-Biała, Mirosława Kowal – Krotoszyn, Jacek Krasnodębski – Sokołów Podlaski, Jerzy Mach, Marek Malinowski, Danuta Mika – Wałbrzych, Ewa Nadzieja – Rzym, Bolesław Stochmal - Strzegom, dr Mirosław A. Supruniuk – Toruń.

Józef Kovar i  Irena Kovar z  Londynu pomagali przy pisaniu książki, dzieląc się posiadanymi informacjami i materiałami.

Dużej pomocy udzielił autorowi Stanisław Chucher z Pisarzowic, przekazując materiały swojego ojca Edwarda, kolegi bohatera książki.

W  wałbrzyskiej „Bibliotece pod Atlantami” i  bibliotece „Muzeum Gross Rosen” otrzymano życzliwą pomoc pracujących tam bibliotekarek.

Piotr Nater z Poznania dokonał licznych tłumaczeń tekstów angielskich, bez których książka nie mogłaby powstać. Należą mu się za to serdeczne podziękowania.

Podziękowania również dla przyjaciela dra Zenona Cyktora z Wałbrzycha za to, że zechciał wnikliwie przeczytać rękopis, zgłosić cenne uwagi, pomagając nadać tekstowi większą spójność i przejrzystość.

Praca mogła powstać dzięki Bożenie, córce Staszka, która wspierając proces twórczy autora, służyła zachowanymi w pamięci informacjami.

Wszystkim wymienionym należy się ukłon wdzięczności za okazane wsparcie.

Page 10: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 10 -

Umarli mówią,stanowią jakieś mniej

lub bardziej określone zobowiązanie.Niekiedy umarli zobowiązują mocniej niż żywi.

U grobu zmarłegoczłowiek uświadamia sobie,

że jest dziedzicem.

Ks. Józef Tischner

WstępBył wczesny ranek w sobotę 22 lipca 1944 roku. Nad Adriatykiem za włoskim miastem

Ankona już na przedpolach Senigalli, poległ w boju podporucznik Stanisław Juraszek, oficer 1. Batalionu, 3. Dywizji Strzelców Karpackich, 2. Korpusu Polskiego.

Żołnierska śmierć dopadła go z ręki grenadiera 278. Dywizji Piechoty Wehrmachtu. Zginął daleko od rodzinnych Rybarzowic położonych w pięknych Beskidach, do których niedane mu było powrócić. Został pochowany na cmentarzu wojennym w Loreto w ziemi, którą także wyzwolił.

Jak wielu, wracał do Polski, pokonując tysiące kilometrów, przemierzając prawie całą Europę i ogromny szmat Azji. Jego żołnierska droga była typowa dla wielu tysięcy Polek i Polaków, których wojenne losy rozproszyły po świecie.

I o tym jest ta książka.

Page 11: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 11 -

DzieciństwoStanisław Juraszek nazywany w  rodzinie Staszkiem, przyszedł na świat we wtorek

27 kwietnia 1915 roku. Narodziny nastąpiły w  Rybarzowicach wsi leżącej pomiędzy Beskidem Małym a Śląskim, w powiecie Biała wówczas przynależnym do województwa krakowskiego. Sam powiat istniał w latach 1855-1950 i od chwili powstania aż do 1918 roku był częścią austriackiej Galicji.

Bliższy ogląd jego ojczystej ziemi, ukazuje nam krainę w  przeszłości trudną do ludzkiego bytowania, ale mającą swoją urodę. Zachwyca ona przybywających do niej ludzi, bo zderzają się tu dwie krainy geograficzne tworzące dużą różnorodność krajobrazową i przyrodniczą. Z jednej strony otacza Rybarzowice swą rzeźbą teren Beskidu Śląskiego, który charakteryzuje duża różnica wysokości i znaczna stromizna stoków. Z drugiej zaś Beskid Mały wypiętrza się stromym progiem nad wyrównaną wierzchowiną Pogórza Śląskiego. Wzniesienia zachęcają do ich zdobywania, do szukania odpowiedzi na pytanie, co jest za nimi, jaka wędrowca czeka tam niespodzianka, jaki kolejny widok z góry ukaże się jego oczom?

Wędrując dolinami otaczającymi wieś można podziwiać widok wzniesień Klimczoka, Skrzycznego, czy po przeciwnej stronie Magurki. Ciemna zieleń lasów iglastych pokrywających zbocza, z prześwitującym spoza wierzchołków słońcem, nadaje okolicy urok osobliwy. Poranne mgły i  skrząca się rosa na trawie, zawsze wywołuje radość obserwatora, że obcuje z piękną przyrodą. Zalegające w dolinach chmury i mgły czynią wrażenie płynącego wokół wzgórz szerokiego strumienia, podążającego gdzieś w bliżej nieznaną dal.

Tym widokom towarzyszy różnokolorowa barwa łąk i pól uprawnych otaczających ludzkie sadyby, z  pochyłymi dwuspadowymi dachami domostw tak budowanymi od setek lat, aby łatwiej spływał z nich obfity śnieg.

Zimą, kiedy biały puch pokrywa iglaki, stoją one szeregami, w grupkach lub w samotności, przypominając posągi okryte całunami, dostojnie przypatrujące się ludziom. Gdzieniegdzie widać przydrożną kapliczkę postawioną na pamiątkę ważnego dla mieszkańców wydarzenia.

Powykręcane gałęzie drzew liściastych, także licznie tu rosnących, kształtowane przez silne i często wiejące wiatry, przypominają ręce wyciągnięte w błagalnym geście proszalnym.

Urok tej ziemi, wcześniej czy później wpłynął także na Staszka, budując w nim wyczucie na piękno i barwy natury. Tu zapewne powstawały w jego wyobraźni najpierw dziecka, a później wyrostka, pierwsze jeszcze nie malarskie kolorowe obrazy.

Również historia tej ziemi stanowiła dobre podłoże dla rozwoju wrażliwości dziecka. Wieś, w  której urodził się Staszek, wywodzi swe początki od zakonu cystersów, który z nadania panującego zagospodarowywał rolniczo te ziemie, tworząc tu zręby gospodarki rybnej i być może stąd bierze się jej nazwa.

Strażacy ochotnicy z Rybarzowic pisząc dzieje wsi zaznaczają, że przeżywała ona różne koleje losu. Lokalne wydarzenia i tradycja łączyły ludzi, co miało wpływ na kształtowanie się zachowań żyjącego tu ludu. Na przykład w  1655 r. uczestniczyli oni w  walce ze Szwedami wyprawiając się z  ludnością nieodległych Łodygowic na Czorsztyn, biorąc także udział w odsieczy Częstochowy, zdobyciu Wielunia i Oświęcimia.

Page 12: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 12 -

Łodygowice stanowiące lokalne centrum, oddziaływały przez dziesiątki lat na najbliższą okolicę. W  jej orbicie przez długi czas były też Rybarzowice. Dominacja pierwszej miejscowości wynikała z  faktu, że była jedną z  najstarszych wsi na Żywiecczyźnie, bo istniała już w XIV wieku i dobrego jej usytuowania, mniej więcej w połowie drogi między Bielskiem a Żywcem. Klucz łodygowicki, którego właściciele dość często się zmieniali, obejmował także grunty i lasy położone w Rybarzowicach.

W jaki sposób w tych górach znaleźli się ludzie, kiedy przybyli na nią praojcowie Staszka? Według części badaczy, początki niektórych miejscowości Beskidu Małego i Śląskiego związane są z okresem walki z pogaństwem, bo okoliczne góry i gęste lasy dawały dobre schronienie przed postępującym chrześcijaństwem. Trwałe osadnictwo w  Beskidach rozpoczęło się z opóźnieniem w stosunku do nizin, gdyż człowiek z równin niechętnie osiedlał się w górach, gdzie były niesprzyjające warunki przyrodnicze. Ale kiedy z przyczyn ekonomicznych już tu dotarł ,przyniósł ze sobą uprawę roli. Znaczne ceny mąki, w sytuacji rosnącego zapotrzebowania na żywność, uzasadniały ten kierunek produkcji, która stała się powszechna i w górach.

Zasiedlanie tych wzniesień trwało aż do XVI wieku, zapewne także obszaru Rybarzowic, choć bez badań historyczno-genealogicznych nie da się ustalić, od kiedy przodkowie Staszka zamieszkali tę ziemię. Historia osady zapisana na stronie internetowej miejscowego zespołu szkół podaje, że pierwszym dokumentem, ją wymieniającym jest: „Spis z 1581 r., z którego wynika, że wieś należała do parafii Radziechowy i była typową wsią kmiecą”. Według spisu: „Posiadała wtedy 3 półłanki kmiece (łan średniowieczna miara powierzchni, wystarczająca dla wyżywienia jednej rodziny, równa 42 morgom) oraz 4 komorników bez bydła”.

Być może wśród wolnych kmieci lub zagrodników gospodarujących na tym obszarze znalazłoby się i Staszka protoplastów. A może stanowili własność kolejnych panów tych ziem: Zbarskich, Wiśniowieckich, Warszyckich, Wielopolskich i na koniec Habsburgów i w 1848 r. jak wszyscy chłopi galicyjscy zostali uwłaszczeni, otrzymując wolność osobistą.

Sama wieś także lokalnie miała znaczącą pozycję. Przebiegała przez nią droga zwana „furmancem”, idąca z  Białej do Żywca i  dalej na Słowację i  Węgry. Według Antoniego Juraszka był to boczny gościniec, prowadzący do głównego traktu, którym nie mogły jeździć ciężkie wozy. W. Górny1 podaje, że: „Furmaniec był główną drogą (…). Dopiero po roku 1844, kiedy była wybudowana droga z Białej do Żywca, zwana „cesarską” poprowadzona była nieco po innym terenie i wtedy furmaniec stał się już drogą podrzędną”.

Szlakiem tym przemieszczały się karawany handlowe w stronę Żywca i dalej oraz w  odwrotnym kierunku. W. Górny przypomina, że: „W  Rybarzowicach na Kępie była karczma- zajazd, w  której zatrzymywały się karawany kupieckie podążające do Węgier i  w  odwrotnym kierunku na Morawy i  do Prus, jak wtedy nazywano Śląsk”. Kupcy, woźnice, kramarze i wędrowni rzemieślnicy idąc przez wieś oraz zatrzymując się na popas w  karczmie, przynosili ze sobą nowinki z  innego świata, wzbogacając mieszkańców w różne wiadomości.

To oczywiście sprzyjało podnoszeniu świadomości ludności, czyniąc ją bardziej otwartą na świat, lepiej rozumiejącą zachodzące zmiany i przemiany cywilizacyjne.

Traktem tym wielokrotnie maszerowały także kolumny wojsk. Tędy w roku 1655 król Jan Kazimierz z niewielką asystą uciekał z Żywca na Śląsk. W 1683 roku maszerowało

Page 13: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 13 -

także boczne skrzydło wojsk Jana III Sobieskiego, spieszącego na odsiecz Wiednia. W  1805 roku przechodziły oddziały rosyjskie zdążające pod Austerlitz (Sławków), na słynną bitwę trzech cesarzy. Innym razem szli tędy Rosjanie spiesząc z pomocą Austrii, w  tłumieniu węgierskiego zrywu wolnościowego w  latach 1848-1849. W  roku 1846, gdy wybuchło w Małopolsce powstanie, aby nie dopuścić do większych zaburzeń, rząd austriacki zgromadziła na tych terenach liczne oddziały wojska. W Rybarzowicach także przebywał jeden z nich, zakwaterowany w domach mieszkańców.

Co o tych wydarzeniach wiedział Staszek, co adaptował do swej wyobraźni, najpierw dziecięcej, a później młodzieńczej? Można sądzić po latach, że wiele. Zamieszkiwanie na pograniczu zawsze tworzy specyficzny typ człowieka. Wzajemne kontakty sąsiadujących ze sobą różnych nacji sprzyja większej ich otwartości na świat. To stało się także udziałem naszego bohatera.

Powiat Biała leżał na pograniczu Małopolski i Śląska Cieszyńskiego. Wówczas był częścią Galicji, co oznaczało, że syn Juraszków zdążył być poddanym cesarza Franciszka Józefa I. Kilka lat swojego krótkiego życia spędził w Białej, od 1926 roku już w Białej Krakowskiej, która w 1951 r. utraciła swoją samodzielność na rzecz nowego tworu miejskiego Bielska-Białej. W tych miastach zlały się tradycje obu regionów. Miały one bezpośredni wpływ na ukształtowanie charakteru, postaw i zachowań Staszka.

Przodkowie Staszka rodzili się, żyli i pracowali wśród górskich stoków Beskidów, stając się cząstką tej ziemi, jej kultury i tradycji. Tu kształtowały się w ciężkiej pracy i niełatwych warunkach bytowania ich cechy usposobienia.

Nazwisko Juraszek jest popularne na tej ziemi. Współcześnie w powiecie żywieckim nosi je ponad 950 osób a w mieście i powiecie Bielsko-Biała prawie 230. Pochodzenie tego nazwiska wywodzi się od imienia Jerzy.

Świerczek2 nazwisko panieńskie matki Staszka nosi prawie 370 mieszkańców miast i  powiatów Bielska-Białej i  Żywca. Jest to stare polskie nazwisko szlacheckie. Dzięki fundacji Jakuba Świerczka z  Rybarzowic w  1687 r. pomalowano powiększony kościół w  Łodygowicach. Żydzi mieszkający w  Rybarzowicach i  okolicznych wsiach uzyskali w 1894 roku od wójta Józefa Świerczka zezwolenie na wybudowanie bożnicy. W  rodzinnych przekazach nikt jednak nie powołuje się na szlacheckie koligacje. To nazwisko ma w swoim gronie zarówno herbowych, jak i plebs.

Zachowało się niewiele informacji o przodkach Staszka. Ze strony ojca był nim Michał Juraszek - kowal z  Moszczanicy, który ożenił się z  Marią Adamus z  Rybarzowic i  jak wynika z rodzinnych przekazów zamieszkiwali we wsi panny młodej. Być może dopiero z  tą chwilą Juraszkowie tam się znaleźli. Moszczanicę, kiedyś wieś, obecnie dzielnica Żywca, przyłączono do miasta w 1976 roku. Jej położenie kilka kilometrów od Rybarzowic powodowało, że dla Michała Juraszka uderzanie w konkury do panny z  tej wioski nie stanowiło odległościowego problemu.

Nazwisko Adamus3 jest jednym z popularniejszych w tym regionie. W Bielsku-Białej nosi je ponad 250 osób, a w Żywcu ok.100. Także w pobliskich Wadowicach jest ich ponad 250.

Ze strony matki dziadkiem Staszka był Kacper Świerczek, ożeniony z Anną Dobiją. Oboje pochodzili z  Rybarzowic. Dobijowie mają liczne gniazda rodzinne na tej ziemi. W  Bielsku-Białej nosi to nazwisko prawie 400, zaś w  Żywcu ponad 180 osób.

Dzieciństwo

Page 14: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 14 -

Prawdopodobnie z tego rodu wywodził się Ludwik Dobija, w latach 1908-1926 poseł do sejmu austriackiego i następnie polskiego, jeden z inicjatorów budowy szkoły nie tylko w Rybarzowicach, ale i innych wsiach na terenie powiatów bialskiego i żywieckiego.

Nie wiadomo, od kiedy protoplaści Staszka noszą dziś posiadane nazwiska. Ich nadawanie w  Polsce następowało znacznie później niż w  zachodniej Europie. Obowiązek legitymowania się nimi wprowadziły dopiero rządy zaborców, częstokroć z uprzywilejowaniem języka urzędowego, co w przypadku Galicji oznaczało niemiecki. Nic nie wskazuje na to, aby jego przodkom nadano niemieckiego pochodzenia rodowe nazwiska. Raczej za takie przyjęto używane przydomki bądź formy odimienne czy od apelatywne, zachowując ich polskie brzmienie.

Rodzice Staszka związek małżeński zawarli w  kościele w  pobliskich Łodygowicach, który wówczas był parafialnym również i dla ich wsi. Staszek był ich pierwszym dzieckiem. Urodził się w  rodzinnym domu, obok którego w  odległości około 40 metrów rośnie do dziś stary dąb nazywany „Grubym Dębem”, mający 3 metry średnicy i około 600 lat. Według Antoniego Juraszka miejscowa legenda głosi, że pod tym dębem odpoczywał Jan III Sobieski idąc z odsieczą na Wiedeń. W Polsce i nie tylko, ten typ legendy, w którym przypisuje się znanej postaci pobyt pod rosnącym do dziś drzewem jest bardzo popularny i  niekoniecznie znajduje swoje potwierdzenie w  historycznych materiałach. Być może podobnie jest i z rybarzowicką legendą.

Gdy się Staś rodził, pierwsza wojna światowa trwała już prawie rok, a w Europie zamieszkujące ją narody wzajemnie się wyrzynały i niszczyły. Jednym z bardziej znaczących wydarzeń w skali europejskiej, było podpisanie w Londynie w przeddzień jego narodzin 26 kwietnia 1915 r., tajnego układu sojuszniczego między Włochami a Ententą, czyli trójporozumieniem Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji. Rozszerzono w ten sposób liczbę państw zaangażowanych w wojnę. Trwały w tym czasie intensywne przygotowania do wyparcia Rosjan z Galicji. Zaowocowało to w dniach od 2 do 5 maja, bitwą pod Gorlicami i przełamaniem frontu rosyjskiego przez wojska państw centralnych. To w tej bitwie ranny został ojciec Stasia.

Antoni i Agnieszka (w chwili narodzin ojciec miał 26, a matka 28 lat), mieszkali w Rybarzowicach pod numerem 247.

Razem dochowali się, oprócz bohatera książki, licznego potomstwa. W  kolejności urodzeń: Adam i  Filip (1917 – bliźniacy, zmarli po miesiącu), Apolonia (1919-1980), Stefania (1920-2001), Elżbieta (1922-1989), Marianna (1924-2001), Teresa (1927), Stanisława (1929-1985), Michał (1930-1975), Krystyna Helena (1933).

Ojca nie było przy narodzinach syna. Był wówczas żołnierzem armii austriackiej. Z  systemu jej organizacji wynika, że Antoni Juraszek brał udział w  wojnie w  szeregach najbliższej terytorialnie jednostki wojskowej. Jeśli Rybarzowice były objęte zasięgiem komendy uzupełnień w Wadowicach, co jest prawie pewne, wówczas służył w stacjonującym tam 56. Pułku Piechoty Liniowym (Wehr). Być może zetknął się wówczas z  Karolem Wojtyłą – seniorem, porucznikiem armii austriackiej, ojcem przyszłego papieża Jana Pawła II. Rodzinny przekaz informuje, że razem z Antonim służył jego brat Józef. Jeśli natomiast wieś w związku z wojną, objęta była komendą uzupełnień z Cieszyna, mógł służyć w 31. Pułku Piechoty Obrony Krajowej (Landwehr) lub w 100. Pułku Piechoty Liniowej; oba stacjonowały w Cieszynie. Z zachowanego zdjęcia trudno ustalić, jak było (nr 3).

Page 15: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 15 -

Dzieciństwo

Zdjęcie 1. Agnieszka i Antoni rodzice Staszka. Około 1957 r.

Zdjęcie 2. Rodzeństwo Staszka. W kolejności od lewej:Apolonia, Stefania, Elżbieta, Marianna, Teresa, Stanisława, Michał, Krystyna Helena

Page 16: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 16 -

Ojciec Stasia walcząc w okopach I wojny światowej4 został ranny w nogę i przebywał w  K.u.k Reserwespital prawdopodobnie mającym numer 11. Mieścił się on na Mariahilferstrasse, do dziś jednej z głównych ulic Wiednia. Później przebywał w K.u.k Rekonwaleszenten Sammelstelle Wien Rotunde. W mającej ponad 8 tys. m² rotundzie (hala wystawiennicza) wybudowanej niedaleko Prateru, utworzono zbiorczy punkt dla rekonwalescentów, poddając ich odpowiedniej rehabilitacji. To do jednego z tych miejsc matka zawiozła w czerwcu dwumiesięcznego syna, aby pokazać go mężowi. Tak oto Staś odbył pierwszą w swym życiu, ale nie ostatnią, podróż w wielki świat.

Zapewne jechali najpierw do Krakowa, a następnie koleją warszawsko-wiedeńską do samego Wiednia. W. Górny podaje, że: „Kolej warszawsko-wiedeńska wiodła przez Dziedzice (współcześnie Czechowice-Dziedzice), dość ważny węzeł kolejowy i  stąd prowadziła do Warszawy przez Śląsk lub do Lwowa przez Kraków. Wyjeżdżający do Wiednia pasażerowie z powiatu bialskiego nie musieli udawać się do Krakowa, tylko dojeżdżali do Dziedzic”.

Niezależnie od miejsca, w którym matka z  synem wsiadła do pociągu, widać z  tej podróży dokonanej w czas wojny i z dzieckiem na ręku, że ojciec bardzo pragnął zobaczyć niemowlę. To uczucie wiązało się z radosnym przecież wydarzeniem, jakim były narodziny pierwszego dziecka, zwłaszcza płci męskiej.

Na zdjęciu sprzed lat (nr 4) widać ojca Stasia przebywającego w szpitalu i to w nim właśnie zobaczył syna po raz pierwszy.

Jako że rodzina była wyznania rzymsko-katolickiego Staś został ochrzczony w łodygowickim kościele pod wezwaniem św. św. Szymona i Judy Tadeusza. Jak podaje Władysław Górny: „W  tym czasie kaplica w  Rybarzowicach była rozbudowywana do rozmiarów kościoła i nie miała stałego księdza. Proboszczem w Łodygowicach był wówczas ks. Jan Miodoński, jednocześnie dziekan dekanatu żywieckiego. Ceremonia chrztu odbyła się 2 maja 1915 r., pięć dni po urodzeniu. Sakramentu udzielił wikary ks. Lisak”.

Nie zachowały się w  księgach parafialnych dane o  jego rodzicach chrzestnych. Jak zapamiętała Krystyna Helena, podczas chrztu wszystkich dzieci Juraszków chrzestnymi byli Józef, brat Antoniego Juraszka i Teresa Świerczek, po mężu Dobija, młodsza siostra Agnieszki Juraszkowej. Małżeństwo Dobijów nie miało własnych dzieci. Zawsze czynili starania, aby trzymane przez Teresę do chrztu dziecko zostało im oddane na wychowanie. Spotykali się każdorazowo z odmową.

Informacja o  ks. Lisaku nie znajduje potwierdzenia w  archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Ks. Jarosław Raźny podaje, że w zasobach archiwalnych nie występuje taki ksiądz w ogóle, a w kościele łodygowickim w szczególności. Jest niemożliwe, aby zagubił się przy corocznym sporządzaniu spisu księży diecezjalnych. Jego zdaniem mogło być tak, że na ten czas w  Łodygowicach przebywał ksiądz uciekinier z terenów zajmowanych przez Rosjan i czasowo zatrzymał się w powiecie bialskim. Mając uprawnienia kapłańskie mógł okazjonalnie udzielać sakramentów. Zdaniem kościelnego archiwisty taki wariant jest jednak mało prawdopodobny, gdyż kanoniczne funkcjonowanie obcego księdza na obszarze diecezji wymaga zgody biskupa ordynariusza i fakt taki także się odnotowuje. Być może, jak to czasem bywa, doszło z latami do takiego przekręcenia nazwiska księdza, że brzmiało ono zupełnie inaczej i w zmienionym kształcie dotarło do W. Górnego.

Page 17: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 17 -

Zdjęcie 3. Grupa żołnierzy austriackich, Antoni Juraszek siedzi w środku,pozostali NN. Rok 1914

Zdjęcie 4. Szpital wojskowy we Wiedniu. Rok 1915.Drugi z lewej Antoni Juraszek pozostali NN.

Dzieciństwo

Page 18: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 18 -

W początkowych latach XX wieku ojciec Staszka zatrudnił się w fabryce włókienniczej w  Białej. Według relacji Krystyny Heleny, od 13 roku życia (1902 r.) pracował jako tkacz w prywatnej firmie, cały czas na ul. Cyniarskiej nr 9. Gdy właściciel zrezygnował z działalności, kupił jego zakład i do 1939 r. prowadził go w formie warsztatu chałupniczego. Okolica słynęła z tkactwa. Bielskie tkaniny znane były w całej Europie. Jakąś cząstkę tej produkcji wytwarzali także Juraszkowie z Rybarzowic.

Sam Staszek, w zachowanej w archiwum krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych „Karcie indywidualnej dla słuchaczy szkół wyższych”, którą wypełnił 5 października 1935 roku, zawód ojca „tkacz” wpisał w  rubryce: „Rzemieślnicy najemni, robotnicy i  chałupnicy”. Zaznaczył także, był on nie rentowym inwalidą, bez pracy. Mogło to oznaczać, że wojenna kontuzja rodzica była przyczyną trwałego kalectwa, lecz renta zdrowotna z tego tytułu nie przysługiwała. Pisząc, że był bezrobotnym Staszek mijał się z prawdą i mógł to uczynić dla uzyskania ulgi w czesnym. Także Józef Kovar5 pisze w jednym z listów: „Ojciec Stanisława trudnił się tkactwem – miał duży warsztat (mała fabryczka?), gdzie tkano materiały z wełny”.

Podczas II wojny światowej Niemcy zarekwirowali maszyny przenosząc je w inne miejsce i zatrudniając przy nich dotychczasowego właściciela. Odzyskał je po zakończeniu wojny w 1945 roku. W 1948 r. władza państwowa likwidując prywatną własność przymusowo „uspółdzielczyła” warsztat Juraszków. W utworzonej spółdzielni tkackiej Antoni pracował aż do 1952 r. wraz ze swymi dziećmi Michałem, Stefanią i Marianną.

W drugiej połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku ojciec Stasia, wraz ze swym szwagrem Józefem Dobiją, wybudowali w Rybarzowicach cegielnię parową z mechanicznym wyrobem cegieł. Antoni prowadził produkcję cegieł nie zaprzestając działalności tkackiej. Dla stworzenia firmy i zaspokojenia jej potrzeb surowcowych nabył w Rybarzowicach od właściciela dóbr łodygowickich barona Otto Klobusa dwie morgi pola.

Interes prosperował kilka lat aż do wyczerpania się lokalnego surowca. Także kryzys gospodarczy lat trzydziestych powodujący spadek popytu i cen przyczynił się do jego zamknięcia. Cegielnia zbankrutowała pozostawiając długi i na wniosek banku kredytującego została zlicytowana. Ziemia po cegielni powróciła po jakimś czasie do rodziny, gdy odkupiła ją Apolonia córka Juraszków.

Ojciec ponownie zostaje tylko tkaczem. Do 1939 r. cały tydzień pracował i  mieszkał w warsztacie, przyjeżdżając do domu na niedzielę. Było to wówczas święto dla całej rodziny.

Interes rodzinny był znacznie większy. Juraszkowie uchodzili w okolicy za liczących się mieszkańców, choć nie posiadali większego majątku w  nieruchomościach. Ojciec wraz z Marią Duraj, zwaną w rodzinie „ciotką Durajką”, prowadził restaurację w Bielsku, umiejscowioną na Rynku pod 11 numerem6. Pomagały mu w tym córki. Jak zapamiętała Krystyna Helena, Maria była daleką krewną Antoniego. Po śmierci swojego męża, mając spory zasób gotówki, zdecydowała się wspólnie z krewnym uruchomić restaurację. Lokal został zarekwirowany przez Niemców i nigdy do rodziny już nie wrócił. Obok restauracji był sklep warzywny, w którym jako ekspedientka pracowała córka Elżbieta.

Matka, na głowie której było i wychowywanie dzieci, i gospodarstwo w Rybarzowicach, prowadziła we wsi sklep spożywczy. W  1941 r., gdy przyjechali niemieccy osadnicy, został on wraz z całym towarem zarekwirowany; Agnieszka Juraszek pracowała w nim, jako pomoc sprzedawcy. Po 1945 roku sklep rodzinny nie został już uruchomiony.

Page 19: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

- 19 -

Ciekawy rys charakteru ojca zapamiętała Krystyna Helena. Jeszcze przed wojną, przyprowadził on do domu bezdomną i zaniedbaną dziewczynkę, którą dostrzegł jak z rozpaczliwym wyrazem twarzy porzuconego dziecka, stała oparta o barierę mostu nad rzeką Białą w Białej. Zabrał ją do domu. Została przybraną córką Juraszków zamieszkując z całą rodziną. Mimo, że mieli już własną gromadę, przygarnął obcą im przecież osobę. Nieco wcześniej Antoni Juraszek został poproszony przez wójta o zaopiekowanie się Agnieszką, dzieckiem zmarłego mieszkańca wsi. Zgodził się, utrzymując i wychowując kolejne dziecko. W 1945 roku przybrana córka o zapamiętanym imieniu Mania, została w tragicznych okolicznościach zastrzelona przez radzieckiego żołnierza.

Ojciec był także lokalnym działaczem społecznym. W  okresie międzywojennym był członkiem rady gminy. Działał w Ochotniczej Straży Pożarnej, będąc jej prezesem, także po II wojnie światowej. Krystyna Helena zapamiętała, że w 1945 r. pierwszymi produktami wytworzonymi po odzyskaniu maszyn tkackich, były płaty czerwonego i zielonego sukna, z przeznaczeniem na nowy sztandar OSP. Inną opinię w tej sprawie ma W. Górny: „Sztandar, jaki otrzymała po II wojnie światowej OSP ma inną historię. Poza tym kolor sztandarów OSP jest biało-czerwony lub granatowo-czerwony”. Widać, że odległy w czasie fakt został różnie zapamiętany. Siła informacji podanej przez Krystynę Helenę musi ustąpić przed wiedzą historyczną posiadaną przez W. Górnego.

Obserwując ojca Staszek miał pozytywne wzorce społecznikowskich zachowań, co było widać później zarówno podczas jego nauki jak i służby wojskowej.

Dzieciństwo nasz bohater spędził w rodzinnej wsi, tam chodził do ówczesnej publicznej szkoły powszechnej. Okres jego nauki przypadł na lata, kiedy w  odrodzonej Polsce powstawał system oświaty. Zastany po zaborach aż do roku 1932 scalano i kształtowano w jednolity.

Jednym z  pierwszych aktów prawnych regulujących sprawy oświaty był wydany 7 lutego 1919 r. dekret „O obowiązku szkolnym”. Wprowadzał on obowiązkową 7-letnią szkołę powszechną dla wszystkich dzieci od 7 do 14 roku życia. Mały Staś podejmował naukę już w  tak ukształtowanym systemie. We wsi była wtedy szkoła 4-klasowa z 6 - oddziałami gdzie rozpoczął naukę i gdzie zachowano do dzisiaj pamięć o byłym uczniu. Na stronie internetowej Zespołu Szkoły Podstawowej im. Bolesława Chrobrego i Gimnazjum nr 3 w Rybarzowicach zapisano: „(…) W tutejszej szkole początki nauki otrzymał Stanisław Juraszek absolwent ASP w Krakowie, bohater desantu pod Narwikiem i włoskiego frontu7, gdzie zginął w 1944 roku i pochowany został na cmentarzu w Loreto8”.

Naukę, jak napisał Władysław Górny, Staś rozpoczął w roku 1921 mając 6 lat. Obowiązywał wówczas przepis, że dzieci, które do końca czerwca ukończyły 6 lat, rozpoczynały naukę w danym roku szkolnym, a urodzone w lipcu i później, w roku następnym.

W  trakcie edukacji małego Stasia, w  roku szkolnym 1923/24, Ministerstwo Wyznań Religijnych i  Oświecenia Publicznego wprowadziło nowe oceny z  postępów w  nauce i  sprawowaniu. Staszek mógł uczyć się: bardzo dobrze, dobrze, dostatecznie lub niedostatecznie. Ze sprawowania mógł być uczniem: bardzo dobrym, dobrym, odpowiednim, nieodpowiednim. Nowością było i to, że na pracach pisemnych i świadectwach wpisywano stopnie słowami, a nie cyframi. W rodzinnej pamięci zachowano wiedzę o tym, że jego noty były, jeśli nie w najwyższej skali, to co najmniej dobre.

Dzieciństwo

Page 20: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...

Zapomniany żołnierz – Rzecz o Stanisławie Juraszku

- 20 -

Kierownikiem szkoły (od stycznia 1910 r. do września1923 r.) był Józef Kostyrka, człowiek ze wszech miar utalentowany. Pochodził z  Krakowa. Był wielkim patriotą. Organizował m.in. akademie i pochody trzeciomajowe, a 15 lipca 1910 r. wiec i pochód w  pięćsetną rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Uczył w  szkole pieśni patriotycznych. Prowadząc skauting, szkolił uczniów w  zakresie umiejętności żołnierskich. Wielu z  nich wstąpiło później do Legionów. Zapamiętano go jako wybitnego pedagoga, artystę malarza, poetę i muzyka, grającego m.in. na organach w kościele. Staś, będąc 3 lata pod jego pedagogiczną ręką, przyswajał sobie wartości, które wyznawał jego „Pan Kierownik”, był dla niego wzorem, który naśladował.

Mając 10 lat, w 1925 r., w dziewięćsetną rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego na Króla Polski, uczestniczył w nadaniu szkole jego imienia. Warto wspomnieć, że po latach Staszek nawiązał do tego wydarzenia. W rodzinnej pamięci zachowano informację o tym, że będąc uczniem seminarium nauczycielskiego narysował duży portret Króla formatu A0, który wisiał w szkole i był widziany jeszcze w latach powojennych. To było już w wolnej Polsce i ówczesne szkoły przez nawiązywanie do istotnych wydarzeń historycznych, stały się miejscem wychowania dzieci w miłości do Ojczyzny i odzyskanego Państwa Polskiego. To tam Staszek, nie licząc domu rodzinnego, otrzymał podstawy swego patriotyzmu.

Sprzyjała wychowaniu patriotycznemu także obowiązująca filozofia wychowania. Po przewrocie majowym w 1926 r., pod wpływem ideologii obozu rządowego, lansującego hasło uzdrowienia stosunków wewnętrznych i wzmocnienia roli Państwa, ukształtował się program tak zwanego wychowania państwowego, sformułowany przez ministra W R i O P Sławomira Czerwińskiego9. Kładł on nacisk na wiązanie pracy dydaktycznej z wychowawczą tak, aby kształtować u młodych poczucie odpowiedzialności obywatelskiej, niezależnie od przynależności do grup narodowych, w  duchu poszanowania Państwa i oddania dla jego rozwoju.

Istotę tego, co w  procesie dydaktyczno-wychowawczym spotkało małego Stasia, później Staszka, dobrze oddaje Bohdan Urbankowski. Pisze on, że: „Po 1918 r. z chwilą, kiedy znikła idea niepodległości, najwyższa wartość w hierarchii celów, przekształciła się ona w ideę Państwa i Pracy, stąd syntetyczna nazwa używana przez cały obóz piłsudczyków, ideologia państwowotwórcza. Państwo miało być dobrem wspólnym”.

Sam Marszałek Piłsudski10, udzielając wywiadu Arturowi Śliwińskiemu11, tak to ujął: „Tworzy się nowe pokolenie, nowa treść życia Polski; będzie solidne, ideowe, patriotyczne. Będzie miało poczucie honoru i obowiązku. Odznaczać się będzie szlachetnością. Polski tknąć nie da”. W tym duchu wychowywano w szkołach dzieci i młodzież, tym wychowaniem był także objęty bohater książki.

Począwszy od 1921 roku, każdego 19 marca, w szkole obchodzono uroczyście imieniny Józefa Piłsudskiego. Budowano w  ten sposób więź pokoleniową Polaków, która miała wpoić młodym szacunek dla Państwa i jego reprezentantów. Szkoła tworząc kult Marszałka na jego przykładzie kształtowała wzorzec Polaka Patrioty.

Początki odrodzonej państwowości nie były łatwe, czego dobitnym przykładem było zabójstwo Prezydenta RP. Po śmierci oddawano mu cześć w różny sposób. Dniu 20 grudnia 1922 roku uczniowie, w tym Staś, wzięli udział w nabożeństwie żałobnym odprawionym w rybarzowickim kościele za zamordowanego Gabriela Narutowicza12.

Page 21: 1 fileII RP Druga Rzeczpospolita Polska 2.KP Drugi Korpus Polski DS Dywizja Strzelców DKPRP Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty ... się cały świat, ...