. TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I...

12

Transcript of . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I...

Page 1: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,
Page 2: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

. TEATR MUZYCZNY

W ŁODZI

ul. Północna 47 I 51

Page 3: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

Dyrektor i Kierownik artystyczny

RAJMUND AMBROZIAK

Zastępca Dyrektora

WŁODZIMIERZ MICHALSKI

Kierownik literacki

HALINA DOLATA

, FRANZ LEHAR

KRAINA

UŚMIECHU (Das Land des Lachelns)

operetka w trzech aktach

Libretto:

Ludwig Herzer Fritż Lohner-Beda

Przekład libretta:

Krystyna Chudowolska Tadeusz Bursztynowicz Lech Terpiłowski

premiera 12 czerwca 1982

Page 4: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

FRANZ LEHAR (1870-1948)

, FRANZ LEHAR Ur. 30 kwietnia 1870, Komarom; zm 24 października 1948 r., Bad Ischl.

Kontynuując rodzinne tradycje, po ukoń­czeniu klasy skrzypiec w Konserwatorium w Pradze (1888) został skrzypkiem w or­kiestrze wojskowej swego ojca, a dwa lata później sam pełnił już funkcję kapel­mistrza w różnych orkiestrach, w różnych regimentach, w różnych krajach cesarstwa Austro-Węgier. Komponował marsze, pie­śni, a na konkurs otwarty napisał pier­wszą operę „Rodrigo" (1893), nie nagro­dzoną wówczas i nigdy nie wystawioną. Niepowodzenie nie zraziło go, skompono­wał drugą operę „Kukuschka"; ta docze­kała się wprawdzie premiery (1896, Lipsk), ale nie sukcesu, nawet w późniejszej prze­róbce („Tatiana", Brno 1905). Pierwszy smak powodzenia odczul dopiero po osied­leniu się w Wiedniu (1899), gdzie - na­dai dako kapelmistrz orkiestry wojskowej wprowadził na estrady swój walc „Złoto i srebro" („Gold und Silber"). W Wiedniu zaczął też pisać operetki; pierwsze dwie: „ Wiedeńskie kobietki" („ Wiener Frauen" ; 1902) i „Druciarz" („Der Rastelbinder"; 1902) spotkały się z uznaniem, następne przyjęto mniej serdecznie, lecz „Wesoła wdówka" (,1Die lustige Witwe"; 1905) stała się już światowym sukcesem; największym sukcesem w dziejach operetki XX wieku! Lehar był pierwszym, który po zmierzchu klasycznej operetki wiedeńskiej (po śmier­ci Suppego, Straussa i Millockera) przy­wrócił jej świetność, jej pozycję wiodącą, a jednocześnie wprowadził nowe rozwiąza­nia muzyczne i konstrukcyjne o decydują­cym znaczeniu dla rozwoju tej formy. On pierwszy połączył śpiew z tańcem i ruchem scenicznym (co dziś jest niemal żelazną zasadą musicalu), on pierwszy (w „Paga­ninim") zrezygnował z obowiązującego uprzednio w operetce happy endu. „Wpro­wadził do .operetki łzy ... " - jak obrazowo określił to jeden z jego biografów. Uno­wocześnił i rozbudował instrumentacfę ko'... rzystając z doświadczeń Pucciniego, a póź­niej nawet Ryszarda Straussa. Niezrówna­ny liryk o słowiańskiej skłonności do tę.'.. sknego sentymentalizmu, łączył cudownie liryczne arie swych operetek z pikanterią i paryskim dowcipem muzycznym. Swo­bodnie obracał się w klimacie zarówno sa­lonów Wiednia, jak i kabaretów Paryża, a także w klimacie tęsknych pieśni rosyj­skich, w muzyce orientalnej, hiszpańskiej, włoskiej i przede wszystkim - cygańskiej, węgierskiej.

Twórczość Lehara podzielić można na dwa

Page 5: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

okresy. W pierwszym napisał 25 operetek, z których najpopularniejsze (znane dobrze w Polsce) to - obok „Wesołej wdówki" -„Hrabia Luxemburg" („Der Graf von Lu­xemburg"; 1909), „Cygańska miłość" („Zi­geunerliebe"; 1910), „Ewa" („Eva"; 1911), „Skowronek" („ W o die Lerche singt"; 1918), „Biały mazur" („Die blaue Mazur"; 1920), „Frasquita" (1922), „Clo-Clo" (1924)„. Były to wszystko utwory nie odbiegające jeszcze zbyt daleko - tematycznie przy­najmniej - od tego, co aktualnie wówczas w operetce powstawało. Drugi okres, tzw. dramatyczny lub „tauberowski" - od na­zwiska wielkiego · śpiewaka i przyjaciela Lehara, Ryszarda Taubera, dla którego pisał on odtąd swoje główne partie teno­rowe - reprezentują: „Paganini" (1925), „Carewicz" („Der Zarewitsch"; 1927), „Frederike" (1928), „Kraina uśmiechu" („Das Land des Liichelns"; 1929 - prze­róbka dawniejszej operetki Lehara „Die gelbe Jacke" - „Zólty kaftan" z 1923), wreszcie „Giuditta" (1934), pomyślana już jako opera i wystawiona w Wiener Staats­oper (u nas: w warszawskim Teatrze Wiel­kim z Marylą Karwowską). Byl to ostatni utwór sceniczny Lehara; do czasu swej śmierci nie skomponował już nic więcej.„ W przeciwieństwie do wielu innych znanych kompozytorów operetek z Austrii i Niemiec, Lehar nie emigrował po dojściu Hitlera do władzy; stosunek do hitleryzmu miał raczej życzliwy (mimo iż jego żona byla Żydówką). To spowodowało zapewne odrzucenie jego powojennych próśb o obywatelstwo szwajcarskie, a po­tem o węgierskie. Zmarl w swej willi w Bad Ischl, przemienionej obecnie na mu­zewn leharowskie.

Lucjan Kydryński „Przewodnik operetkowy", PWM 1977

Prapremiera „Krainy uśmiechu" odbyła się w Berlinie 10 października 1929 roku. W Warszawie po raz pierwszy wystawiono ją 8 stycznia 1935 roku w Teatrze Wielkim. W Lodzi, po wojnie, po raz pierwszy pu­bliczność obejrzała „Krainę" 6 marca 1947, następnie 14 marca 1953 i 15 lipca 1972 roku. - przyp. red. H.D.

OD REŻYSERA

Czy operetka to rzeczyw1sc1e „podkasana muza"? Spróbuję na to odpowiedzieć. Otóż „scena to nie zapisana karta: może służyć rzeczy wzniosłej lub przyziemnej, zależnie od tego co się na niej pokaże, kto i jak na niej będ?ie grał" (Konstanty Sta­nisławski). Oscar Wilde zaś powiedział :

„Artysta albo jest kapłanem, albo paja­cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru, reżysera i aktora będzie do sztuki rzetelny. To przecież ci „żelaźni" komicy teatrów rozryw!rnwych czy muzycznych przy ze­zwoleniu „tanich" reżyserów, stosują me­todę: im brutalniej tym lepiej, im ordy­narniej tym weselej! A to wcale niepraw­da. Każdy teatr powinien widza wycho­wywać, uczyć smaku i estetyki poprzez przedstawienia o nawet błahym tekście

czy słabej fabule, ale opracowane z kul­turą. „Kraina uśmiechu" Franza Lehara, to typowa klasyczna operetka, o niebaga­telnej strukturze muzycznej, chwilami zda się o zacięciu operowym. Ale ileż w niej przepięknych melodii, ile nastroju i sub­telności...

I niech ktoś spróbuje to dzieło muzyczne zwulgaryzować! Czy mu wybaczymy? -z pewnością - NIE t Nieśmiało i w poczuciu dużej odpowie­dzialności oddajemy .dziś do oceny Sza­nownej Publiczności nasze przedstawienie. Jeśli spełniliśmy swój obowiązek wobec sztuki, będziemy dumni i szczęśliwi.

Antoni Majak

Page 6: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

REALIZATORZY

ANTONI MAJAK

inscenizacja i reżyseria

BEATA AMBROS

kierownictwo muzyczne

ANNA BOBROWSKA-EKIERT

scenografia

WŁODZIMIERZ TRACZEWSKI

choreografia

ROMAN PANIUTA

kierownictwo chóru

ZBIGNIEW BOBOWSKI

asystent reżysera

WIESŁAWA PRZYBYŁO

asystent scenografa

JAN SLIZIEŃ

asystent choreografa

Pianiści-korepetytorzy:

Ewa Pruszczyńska, Ewa Szpakowska, Ewa

Werner

Inspicjent: Józef Goszczyński (

Kontrola tekstu: Lidia Wiśniewska

I I

OBSADA

Ferdynand Lichtenfels, generał

CZESLA W JAROSIEWICZ

Liza, jego córka

ILONA HERYK RENATA RENTOWSKA MAŁGORZATA WILK

Gustaw von Pottenstein, porucznik kawalerii

JERZY CZAPLIŃSKI ANDRZEJ ORECHWO

Baronowa, jego ciotka

ANNA GĘBICKA

Panna I HANNA MATYSKIEWICZ

Panna II

HANNA KLIMCZAK

Lokaj TADEUSZ LEWANDOWSKI

Książ(l Su-Czong

IRENEUSZ JAKUBOWSKI EDWARD KAMIŃSKI DARIUSZ WALENDOWSKI

Mi, jego t>iostra

GRAŻYNA KRAJEWSKA TERESA MULA WA

Czang, mandaryn

ZBIGNIEW BOBOWSKI HENRYK TRYBUS

Fu-Li, sekretarz Su-Czonga

CZESŁAW GRĄCKI

Eunuch

ADAM KOZIOŁEK

Goście

CEZARY KACZANOWSKI (art. chóru) ANDRZEJ SIKORA (art. chóru)

Solista baletu:

HENRYK STEUER

ORKIESTRA

CHOR

BALET

TEATRU MUZYCZNEGO W ŁODZI

Dyryguje -

BEATA AMBROS

Page 7: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

„ „

TRESC LIBRETTA

Akt I

Wiedeń. Gwarno w salonach generała, hrabiego Lichtenfelsa z okazji przyjęcia wydanego na cześć jego córki Lizy, która odniosła dziś wielki sukces w wyścigach konnych. Goście składają

gratulacje generałowi. W towarzystwie kilku ofi­cerów pojawia się młody hrabia, porucznik ka­walerii Gustaw von Pottenstein, który jest prawdziwym nauczycielem Lizy, a nie generał, jak wszyscy sądzą.

Pośród dowodów uznania, Liza otrzymuje złoty posążek Buddy. Jest to podarunek od księcia

Su-Czonga, przebywającego obecnie w Wiedniu. Książę jest nią oczarowany. Hrabia Gucio także snuje plany matrymonialne, lecz Liza mo­że zaproponować mu tylko przyjaźń. Wreszcie przybywa książę Su-Czong, by osobiście złożyć Lizie gratulacje. Lizę od dawna fascynuje ksią­żę z Wysp Nefrytu. Podczas wizyty Su-Czonga zjawia się nagle jego sekretarz Fu-Li i prosi o posłuchanie. Okazuje się, że stryj Su-Czonga, mandaryn Czang, każe mu nat~·chmiast wracać na Wyspy Nefrytu, ponieważ książę ma objąć urząd premiera.

Liza i Su-Czong nie dopuszczają myśli o roz­staniu. Liza zgadza się opuścić dom wraz z księ­ciem.

Niemym świadkiem tej sceny jest porucznik Gucio.

Akt II

Wnętrze pałacu mandaryna Czanga. Su-Czong po powrocie do kraju staje przed obliczem stry­ja. Mandaryn w rozmowie z Su-Czongiem przy­pomina mu, że już najwyższy czas by się ożenił. Su-Czong oświadcza, że to już się stało.„ Stryj jednak nie chce tego faktu przyjąć do wiado­mości.

Okazuje się, że Liza dziwnie czuje się w nowym, nieznanym otoczeniu. Wydaje jej się, że ten wspaniały pałac broni się przed nią, uważa jq za intruza. W rozmowie z Su-Czongiem mówi mu o tym i jednocześnie wyrzuca mu oszczęd­ność w okazywaniu uczuć.

W pałacu pojawia się Gucio w d ziwnym prze­braniu. Niespodziewanie spotyka Eunucha pil­nującego kobiecych apartamentów. Od niego dowiaduje się, że wkrótce ma odbyć się ślub Su-Czonga z czterema księżniczkami. Liza , jako cudzoziemka, zgodnie z obyczajem, musi ustą­pić im pierwszeństwa. Gucio usiłuje przekupić Eunucha i przy jego pomocy pragnie przedostać

się do Lizy. A oto pojawia :się siostra Su-Czonga - księżniczka Mi. Oboje bardzo przypadają so­bie do gustu. I niespodzianka! Liza nie wierzy własnym oczom - Gucio tutaj! W dodatku proponuje jej wspólną ucieczkę! Informuje też

Lizę, że ma zostać piątą żoną księcia _Su-Czonga. Ich europejski ślub jest tu bez znaczenia. Roz­mowę przerywa wejście Czanga z Su-Czongiem. Su-Czong żąda, by Gucio zechciał wyjaśnić swo­ją obecność w pałacu. Czang natomiast oznaj­mia Lizie, że wydaje na jej cześć wielki bal. Liza, załamana po rozmowie z Guciem, inaczej teraz spogląda na swego męża. Nie może też

zrozumieć jego zachowania.

Akt III

W czasie balu dziewczęta śpiewają i tańczą.

Zmęczona Liza odpoczywa. Przybiega Mi. Wta­jemniczona wcześniej w plan ucieczki, twierdzi, że trudno o lepszą okazję.

Za chwilę nadchodzą Eunuch i Gucio w prze­braniu. Po odprawieniu Eunucha, Gucio wrę­cza Lizie podróżny strój. Gucio pragnie, żeby Mi również uciekła razem z nimi. Ona jednak postanawia zostać, mówiąc, że „najpiękniejsze

kwiaty kwitną we własnej ojczyźnie". Pragnie także pocieszyć brata. Czas nagli - trzeba ucie­kać. Okazuje się jednak, :1;e postawione straże

chronią wejścia do ogrodu, przez który plano­wano ucieczkę. Wyjścia są pozamykane. Istnieje jeszcze jedno sekretne przejście znane tylko Mi. Gdy po krótkim namyśle dziewczyna otwiera je, uciekinierzy wpadają wprost na księcia Su­Czonga, który przejrzał plan ucieczki. Książę

wspaniałomyślnie pozwala iim odejść, lecz żegna Lizę słowami: „Widocznie nawet miłość to za mało, by światy mogły się zrozumieć. Każda

gwiazda ma swoje miejsce na niebie. Każdemu sercu wyznaczono czas cierpienia. Nikt nie od­gadnie, że prawdy są dwie! Inna dla siebie i dla świata, lecz obojętna twarz,, nie zdradzi, o nie!"

Page 8: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

TWOIM JEST SERCE ME

Twoim jest serce me i cały świat niech o tym wie, jak nieodłączny cień na drodze swej odnajdziesz mnie! W tobie jest życia treść, i blask i mrok i milczenie i pieśń, więc jeśli tak przeznaczenie chce, oddaję sercu głos i kocham cię!

Tłum barwny i wesoły otacza nas wokoło, lecz ja na ziemi i na niebie dostrzegam zawsze tylko ciebie, ty, wszędzie ty!

W kwietniową noc niech się spełni nasz los, tam dzień nefrytem lśni niebo czyste jak ty! Tam dzień nefrytem lśni niebo czyste jak ty!

Twoim jest serce me i cały świat niech o tym wie, jak nieodłączny cień na drodze swej odnajdziesz mnie! W tobie jest życia treść,

i blask i mrok i milczenie i pieśń, więc jeśli tak przeznaczenie chce, oddaję sercu głos i kocham cię!

Aria Su-Czonga z II aktu

SEZON 1981/82

ZESPÓL ARTYSTYCZNY TEATRU MU,ZYCZNEGrO W ŁODZI

KAZIMIERZ CYBULSKI -- koordynator pracy a rtystycznej

SOLISCI

JOLANTA BIBEL, ANNA GĘBICKA,

IRENA HARASIM,* ILONA HERYK, HANNA KLIMCZAK, GRAŻYNA KRAJEWSKA, HANNA MATYSKIEWICZ, TERESA MULA W A, ELŻBIET A PT AK, RENATA RENTOWSKA, MAŁGORZATA WILK, KRZYSZTOF BEDNAREK,* ZBIGNIEW BOBOWSKI, JERZY CZAPLIŃSKI,

CZESŁAW GRĄCKI, IRENEUSZ JAKUBOWSKI, CZESŁAW JAROSIEWICZ, EDWARD KAMIŃSKI,* STANISŁAW MARIAN KAMIŃSKI,* ADAM KOZIOŁEK, TADEUSZ LEWANDOWSKI, ZBIGNIEW MACIAS, JERZY NEJMAN,* ANDRZEJ ORECHWO, JAN PADKOWSKI,* HENRYK TRYBUŚ, DARIUSZ WALENDOWSKI, ZBIGNIEW WALOCH

Pianiści-korepetytorzy

EWA PRUSZCZYŃSKA, EWA SZPAKOWSKA, EW A WEHNER

CHOR

ROMAN PANIUTA - kierownik chóru

Soprany

GRAŻYNA BRAKOWSKA, GRAŻYNA LINKE, MAŁGORZATA MAJDA, LUDMIŁA MANSFELD, MAŁGORZATA PRZYBYŁA, ELLI SOJKA, HALINA SZUBSKA, WIESŁAW A WARDA, TERESA WIŚNIEWSKA, MAŁGORZATA WROŃSKA, ALICJA ZIELIŃSKA

Alty

HELENA BARA, BOŻENA KRASNOPOLSKA, MAŁGORZATA MYSZAREK, BOŻENA PIONKA, BARBARA SAWICKA, KRYSTYNA · TOSIEK, EWA WAJNRYB, BEATA WÓJCIK, ANNA ZAJĄC, MAŁGORZATA ZŁOCH

Tenory

KAROL DOBRASZCZYK, .JAN FOKS, ZDZISŁAW JUREK (inspektor chóru), KRZYSZTOF POŁONSKI, JANUSZ SZUBERT, GRŻEGORZ TWARDOWSKI

Basy

CZESŁAW DRECHSLER,. JAROSŁAW. FLORCZAK, CEZARY KACZANOWSKI, CEZARY KA YZER, JERZY MARYNOWSKI, ANDRZEJ SIKORA, ANDRZEJ . SOŁTYS, MARIAN TOMANEK, PIOTR w ALCZAK

Page 9: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

BALET WŁODZIMIERZ TRACZEWSKI - kierownik baletu

Soliści

ELŻBIETA SZCZYPA-PIEKARSKA, JERZY RUMAK, HENRYK STEUER

Koryfeje EWA BILLING, MONIKA KANTOR-WARZECHA, BOGUSŁAWA ZALEWSKA-BRUTANEK (inspektor baletu), KONSTANTY POTUDIN, JACEK SZRAJNER, JAN SLIZIEŃ

Zespół baletowy EWA LIS, EWA PROKOPCZUK, ANNA SZEWCZYK, HALINA SZWAJCER, ANNA SWIĘTEK, MARZENA ZIELIŃSKA, TOMASZ BOJER, KRZYSZTOF PACHUCY, GRZEGORZ RYCZKOWSKI, ADAM ŻUREK

WALDEMAR SYNDER - akompaniator baletu

ORKIESTRA Dyrygenci MIECZYSŁAW WOJCIECHOWSKI

BEATA AMBROS TADEUSZ BŁASZCZYK

I skrzypce

- I dyrygent

KAZIMIERZ PAWLICKI - koncertmistrz, MIECZYSŁAW CUKRZYŃSKI - zastępca

koncertmistrza, STANISŁAWA GROSBART - zastępca koncertmistrza, ANNA BINKOWSKA, BOŻENA PELLOWSKA-POLIPOWSKA, ALINA BEDNAREK, STEFAN GOŁĘBIEWSKI, KATARZYNA PINDAK, JACEK KOPROWSKI, JAROSŁAW WOJTASIAK, BARBARA ŁUCZAK, ALFRED KUCZA •

II skrzypce ROMAN ZIOŁKOWSKI - inspektor orkiestry, JÓZEF CZAJKOWSKI, DANIELA SIKORSKA, ZDZISŁAW TOMASZEWSKI, JANUSZ KARPIŃSKI

Altówki TADEUSZ LUDWIKOWSKI, EDWARD BROŻEK, IRENA KOWZANOWICZ, ELWIRA MROŃSKA

Wiolonczele ANDRZEJ KWIECIEŃ, STEFAN SLĘCZKOWSKI, JANINA IWANOWSKA, · ZBIGNIEW WERBELSKI, BARBARA PETRYNIAK-SIDOWSKA

Kontrabasy WŁODZIMIERZ KOWALSKI, CZESŁAW GRACZYK, HIPOLIT SIENKIEWICZ, MAREK BŁASZCZYK

Flety TADEUSZ NIŻNIK, JOLANT A PODGÓRSKA, WIESŁAW WROŃSKI Oboje

KAZIMIERZ BRUSZEWSKI, MICHAŁ NIEMCZYK•

Klarnety BOGDAN GOŁĘBIOWSKI, JERZY SLĘZAK, MAREK ROSIAK

Fagoty STANISŁAW BIJAK, ARKADIUSZ JÓŻWIAK

Rogi KRZYSZTOF DURCZEWSKI, JÓZEF KORPYSZ, ZYGMUNT MYDLIKOWSKI, ROMAN GRZANEK

Trąbki

KAZIMIERZ OSIŃSKI, ANDRZEJ HERTEL, WIESŁAW BILIŃSKI, NAPOLEON PODMAJSTRZY, ANDRZEJ BALSAM

Puzony RYSZARD BIELECKI, HENRYK LASOŃ, KRZYSZTOF SCHULZ, WALDEMAR SZUBSKI

Perkusja JERZY MACIEJCZYK, ANDRZEJ SOWIŃSKI, MAŁGORZATA

BARANOWSKA-ZATKE, ANDRZEJ ZATKE, IGNACY BRZEZICKI

Harfa HELENA STIKSOVA-PADKOWSKA

Fortepian-organy WALDEMAR SYNDER,* ROMAN PANIUTA * Stroiciel i konserwator fortepianów JERZY WICHLIŃSKI

ZESPÓL TECHNICZNY Kierownik techniczny JAN KOWALCZYK

Kierownicy pracowni

krawieckiej damskiej ADELA MELAŃCZUK

krawieckiej męskiej JAN DUCZEK

fryzjersko-perukarskiej STANISŁAW GRUSZKA

szewskiej STANISŁAW BROSZCZYK

stolarskiej CZESŁAW WRÓBLEWSKI

Slusarz

MIECZYSŁAW PASTUSIAK

Tapicer PIOTR ŁAMEK

Rekwizytor RYSZARD KIJEWSKI

Brygadier zespołu garderobianych STANISŁAW JULKO WSKI

Brygadier zespołu elektryczno-akustycznego RYSZARD RYBCZYŃSKI

Brygadier zespołu montażu dekóracji JÓZEF JEZIERSKI

• '!JSPólpracują

Page 10: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,

Zamówienia zbiorowe przyjmuje

Biuro Organizacji Widowni Teatru Muzycznego w Łodzi

codziennie z wyjątkiem niedziel i świąt w godz. 8-16, tel. 819-68.

Redakcja programu - Halina Dolata

Projekt okładki - Anna Wątorowska Wydawca - Teatr Muzyczny w Lodzi Nakład - 15.000 egz. LDA - Zakład 2 - zam. 350/82/ll - F6-955 - 15 OOO szt.

Page 11: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,
Page 12: . TEATR MUZYCZNY...Oscar Wilde zaś powiedział: „Artysta albo jest kapłanem, albo paja cem". I odpowiedź nasuwa się sama: nie będzie „podkasanej muzy", jeżeli stosunek teatru,