Post on 23-Jan-2021
Wersja 1
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
2
Spis piosenek
AUTOPORTRET WITKACEGO 63
BALLADA MAJOWA 6
BALLADA O ARENIE CYRKOWEJ MAJOWA 7
BALLADA O POECIE 8
BALLADA Z GOacuteR 9
BEZ SŁOacuteW 84
BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ 54
BIAŁA LOKOMOTYWA 79
BOŻE PEŁEN W NIEBIE CHWAŁY 10
BRACKA 45
CICHOSZA 46
CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM 11
CZASEM NAGLE SMUTNIEJESZ 12
DNI KTOacuteRYCH NIE ZNAMY 55
DOKĄD IDZIESZ DO SŁOŃCA 13
DOLINA W DŁUGICH CIENIACH 80
DOROSŁE DZIECI 85
ENCORE JESZCZE RAZ 64
GDZIEKOLWIEK 47
GLORIA 14
INNY ŚWIAT 102
JAK 15
JEDYNE CO MAM 104
JESIENNA ZADUMA 103
JEST JUŻ ZA POacuteŹNO NIE JEST ZA POacuteŹNO 16
KIM WŁAŚCIWIE BYŁA 17
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
3
KOCHAJ MNIE I DOTYKAJ 105
KOLOROWY SEN 112
KOMUNIA 18
KONCERT 19
LIRYKA 48
LIST DO MAŁEGO KSIĘCIA 20
MAKATKA Z WOJOWNIKIEM 21
MALINOWE LATO 22
MARZYCIELE 108
MIEJCIE NADZIEJĘ 106
MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ 49
MIŁOŚĆ 56
MURY 65
NA PLAŻACH ZANZIBARU 50
NAPRAWDĘ NIE DZIEJE SIĘ NIC 51
NARODZINY ŚWIATA 23
NASTROJE 107
NASZA KLASA 66
NIE DOKAZUJ 57
NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI 81
NIEPEWNOŚĆ 58
NIEPOKOacuteJ 24
NOC ALBO OCZEKIWANIE NA ŚNIADANIE 25
NOSTRADAMUS 86
OBŁAWA 72
OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA 59
ODEZWIJ SIĘ - KONDRAK 82
ODEZWIJ SIĘ - SDM 26
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
4
ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87
OJCZYZNA 60
OPADŁY MGŁY C-DUR 28
OPADŁY MGŁY G-DUR 27
PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88
PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29
PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30
PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31
POCZEKALNIA 68
POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61
POZYTYWKA 89
POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74
POŻEGNANIE 32
POacuteKI ŻYJĘ 111
PRZEDSZKOLE 70
PRZEŻYJ TO SAM 90
PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33
PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91
ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34
SANCTUS 35
SIELANKA O DOMU 92
SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36
SZCZĘŚCIE 37
SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76
ŚWIECIE NASZ 62
TAK CIĘ KOCHAM 73
TAKI KRAJ 93
TANGO KAT 94
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
5
TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95
TANGO TRISTE 83
TEATRY DWA - KONDRAK 110
TEATRY DWA - STACHURA 109
TOLERANCJA 97
TYLKO KOŁYSANKA 98
TYLKO TY 99
U STUDNI 38
W KAWIARENCE SUŁTAN 52
W NASZYM NIEBIE 77
WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39
WOLNI OD TROSK 100
WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40
Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41
Z PODWOacuteRKA 42
Z SYNEM W OKNIE 43
ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44
ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101
ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
6
Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A
D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa noc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką
ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
2
Spis piosenek
AUTOPORTRET WITKACEGO 63
BALLADA MAJOWA 6
BALLADA O ARENIE CYRKOWEJ MAJOWA 7
BALLADA O POECIE 8
BALLADA Z GOacuteR 9
BEZ SŁOacuteW 84
BĘDZIESZ MOJĄ PANIĄ 54
BIAŁA LOKOMOTYWA 79
BOŻE PEŁEN W NIEBIE CHWAŁY 10
BRACKA 45
CICHOSZA 46
CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM 11
CZASEM NAGLE SMUTNIEJESZ 12
DNI KTOacuteRYCH NIE ZNAMY 55
DOKĄD IDZIESZ DO SŁOŃCA 13
DOLINA W DŁUGICH CIENIACH 80
DOROSŁE DZIECI 85
ENCORE JESZCZE RAZ 64
GDZIEKOLWIEK 47
GLORIA 14
INNY ŚWIAT 102
JAK 15
JEDYNE CO MAM 104
JESIENNA ZADUMA 103
JEST JUŻ ZA POacuteŹNO NIE JEST ZA POacuteŹNO 16
KIM WŁAŚCIWIE BYŁA 17
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
3
KOCHAJ MNIE I DOTYKAJ 105
KOLOROWY SEN 112
KOMUNIA 18
KONCERT 19
LIRYKA 48
LIST DO MAŁEGO KSIĘCIA 20
MAKATKA Z WOJOWNIKIEM 21
MALINOWE LATO 22
MARZYCIELE 108
MIEJCIE NADZIEJĘ 106
MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ 49
MIŁOŚĆ 56
MURY 65
NA PLAŻACH ZANZIBARU 50
NAPRAWDĘ NIE DZIEJE SIĘ NIC 51
NARODZINY ŚWIATA 23
NASTROJE 107
NASZA KLASA 66
NIE DOKAZUJ 57
NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI 81
NIEPEWNOŚĆ 58
NIEPOKOacuteJ 24
NOC ALBO OCZEKIWANIE NA ŚNIADANIE 25
NOSTRADAMUS 86
OBŁAWA 72
OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA 59
ODEZWIJ SIĘ - KONDRAK 82
ODEZWIJ SIĘ - SDM 26
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
4
ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87
OJCZYZNA 60
OPADŁY MGŁY C-DUR 28
OPADŁY MGŁY G-DUR 27
PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88
PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29
PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30
PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31
POCZEKALNIA 68
POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61
POZYTYWKA 89
POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74
POŻEGNANIE 32
POacuteKI ŻYJĘ 111
PRZEDSZKOLE 70
PRZEŻYJ TO SAM 90
PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33
PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91
ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34
SANCTUS 35
SIELANKA O DOMU 92
SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36
SZCZĘŚCIE 37
SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76
ŚWIECIE NASZ 62
TAK CIĘ KOCHAM 73
TAKI KRAJ 93
TANGO KAT 94
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
5
TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95
TANGO TRISTE 83
TEATRY DWA - KONDRAK 110
TEATRY DWA - STACHURA 109
TOLERANCJA 97
TYLKO KOŁYSANKA 98
TYLKO TY 99
U STUDNI 38
W KAWIARENCE SUŁTAN 52
W NASZYM NIEBIE 77
WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39
WOLNI OD TROSK 100
WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40
Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41
Z PODWOacuteRKA 42
Z SYNEM W OKNIE 43
ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44
ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101
ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
6
Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A
D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa noc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką
ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
3
KOCHAJ MNIE I DOTYKAJ 105
KOLOROWY SEN 112
KOMUNIA 18
KONCERT 19
LIRYKA 48
LIST DO MAŁEGO KSIĘCIA 20
MAKATKA Z WOJOWNIKIEM 21
MALINOWE LATO 22
MARZYCIELE 108
MIEJCIE NADZIEJĘ 106
MIĘDZY CISZĄ A CISZĄ 49
MIŁOŚĆ 56
MURY 65
NA PLAŻACH ZANZIBARU 50
NAPRAWDĘ NIE DZIEJE SIĘ NIC 51
NARODZINY ŚWIATA 23
NASTROJE 107
NASZA KLASA 66
NIE DOKAZUJ 57
NIE ROZDZIOBIĄ NAS KRUKI 81
NIEPEWNOŚĆ 58
NIEPOKOacuteJ 24
NOC ALBO OCZEKIWANIE NA ŚNIADANIE 25
NOSTRADAMUS 86
OBŁAWA 72
OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA 59
ODEZWIJ SIĘ - KONDRAK 82
ODEZWIJ SIĘ - SDM 26
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
4
ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87
OJCZYZNA 60
OPADŁY MGŁY C-DUR 28
OPADŁY MGŁY G-DUR 27
PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88
PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29
PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30
PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31
POCZEKALNIA 68
POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61
POZYTYWKA 89
POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74
POŻEGNANIE 32
POacuteKI ŻYJĘ 111
PRZEDSZKOLE 70
PRZEŻYJ TO SAM 90
PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33
PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91
ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34
SANCTUS 35
SIELANKA O DOMU 92
SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36
SZCZĘŚCIE 37
SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76
ŚWIECIE NASZ 62
TAK CIĘ KOCHAM 73
TAKI KRAJ 93
TANGO KAT 94
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
5
TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95
TANGO TRISTE 83
TEATRY DWA - KONDRAK 110
TEATRY DWA - STACHURA 109
TOLERANCJA 97
TYLKO KOŁYSANKA 98
TYLKO TY 99
U STUDNI 38
W KAWIARENCE SUŁTAN 52
W NASZYM NIEBIE 77
WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39
WOLNI OD TROSK 100
WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40
Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41
Z PODWOacuteRKA 42
Z SYNEM W OKNIE 43
ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44
ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101
ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
6
Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A
D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa noc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką
ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
4
ODEZWIJ SIĘ - STACHURA 87
OJCZYZNA 60
OPADŁY MGŁY C-DUR 28
OPADŁY MGŁY G-DUR 27
PERŁOWA ŁOacuteDŹ 88
PIEŚŃ NA WYJŚCIE 29
PIOSENKA DLA JUNIORA I JEGO GITARY 30
PIOSENKA DLA WOJTKA BELLONA 31
POCZEKALNIA 68
POMARAŃCZE I MANDARYNKI 61
POZYTYWKA 89
POŻEGNALNY WIECZOacuteR 74
POŻEGNANIE 32
POacuteKI ŻYJĘ 111
PRZEDSZKOLE 70
PRZEŻYJ TO SAM 90
PRZY OGNISKU NAD SZCZAWNICZKIEM 33
PRZYPOWIEŚĆ O MAKU 91
ROZLICZYSZ MNIE PANIE 34
SANCTUS 35
SIELANKA O DOMU 92
SPOacuteŹNIONE WYZNANIE 36
SZCZĘŚCIE 37
SZEMKEL SIOacuteDMY ANIOŁ 76
ŚWIECIE NASZ 62
TAK CIĘ KOCHAM 73
TAKI KRAJ 93
TANGO KAT 94
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
5
TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95
TANGO TRISTE 83
TEATRY DWA - KONDRAK 110
TEATRY DWA - STACHURA 109
TOLERANCJA 97
TYLKO KOŁYSANKA 98
TYLKO TY 99
U STUDNI 38
W KAWIARENCE SUŁTAN 52
W NASZYM NIEBIE 77
WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39
WOLNI OD TROSK 100
WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40
Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41
Z PODWOacuteRKA 42
Z SYNEM W OKNIE 43
ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44
ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101
ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
6
Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A
D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa noc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką
ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
5
TANGO NA GŁOS ORKIESTRĘ I JESZCZE JEDEN GŁOS 95
TANGO TRISTE 83
TEATRY DWA - KONDRAK 110
TEATRY DWA - STACHURA 109
TOLERANCJA 97
TYLKO KOŁYSANKA 98
TYLKO TY 99
U STUDNI 38
W KAWIARENCE SUŁTAN 52
W NASZYM NIEBIE 77
WĘDROacuteWKĄ JEDNĄ ŻYCIE JEST CZŁOWIEKA 39
WOLNI OD TROSK 100
WYGLĄDAJĄ PRZEZ OKNO 40
Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA 41
Z PODWOacuteRKA 42
Z SYNEM W OKNIE 43
ZAWIROWAŁ ŚWIAT 44
ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROWY 101
ZNOacuteW WĘDRUJEMY 53
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
6
Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A
D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa noc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką
ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
6
Ballada majowa Stare Dobre Małżeństwo
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
Brnąłem do ciebie maju
Przez mrozy i biele
Przez śnieżyce i zaspy
I lute zawieje
Przez bezbarwne szpitalne
Korytarze stycznia
W tych korytarzach słońce
Gasło ustawicznie
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
D A
A7 h
G fis
G A
D A
A7 h
G fis
G A
D
D A
A7 h
G D
G A
D A
A7 h
G D
G A D
I płyną przeze mnie dmuchawce
Jak dzieciństwa echa
I wielka jest majowa noc
Kiedy niebo się do ziemi uśmiecha
Śpi w twoim wnętrzu chłopiec
W chłopcu pierwszy zachwyt poznaję
Z twoich ziaren wyrosną sady
Strudzonemu pielgrzymką
ulżyj dodaj wiary
A teraz maj dokoła maj
Wyświęca ogrody
I cały ja i cały ja
Zanurzony w jordanie pogody
A teraz maj i maj i maj
Dokoła się święci
Od wonnych bzoacutew szalonych bzoacutew
Wprost w głowie się kręci
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
7
Ballada o arenie cyrkowej majowa Stare Dobre Małżeństwo
GhCG
D G
D e
C D G
Na koniec - rozwiązano teatr
Więc cała w sztucznych ogniach teraz
Kręci się arena cyrkowa
Naszych czasoacutew metafora
Nic tu na pewno wszystko na niby
Małpa jest cyrku idolem
Karzeł podkręca szatańską korbkę
Arena toczy się kołem
Niczym piłeczki w palcach żongleroacutew
Duszyczki nasze wirują wkoło
Życie przestało być sztuką
I stało się sztuczką cyrkową
Dwie siostry syjamskie prawda
kłamstwo
Wbiegają w zwinnych podskokach
Nikt nie odroacuteżni jednej od drugiej
Są w jednakowych trykotach
Boacuteg gdyby nawet w krzaku ognistym
Pojawił się między nami
Moacutewilibyśmy że to magik
Kolejną sztuczką nas mami
Lecz dokąd można w cyrku żyć
Pytamy stojąc na głowie
Słyszymy drwiący błazna śmiech
I to jedyna odpowiedź
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
8
Ballada o poecie Stare Dobre Małżeństwo
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
C e
a e
F c
G G7
e a
e a
F c
G F c
Odfrunęły anioły do ciepłych rajoacutew
Tylko jeden w karczmie na rozstaju
Głuchy na boskie wołania
Hulał z karczmareczką do świtania
Pioacutera piwem zlane sosem musztardowym
Skaranie boskie z takim aniołem
Jedno skrzydło złamał drugie zastawił
Wszystkich wycałował pod ławę się zwalił
Nawarzył anioł piwa - stracił mannę z nieba
Musi sam zapracować na kawałek chleba
Że nikogo nie zbawił - zczłowieczał na amen
Już na zawsze zostanie anioł między nami
Niebo z ziemią rymuje słowami skrzypcami
I pomiędzy kramami kręci się z rymami
Dzieci za nim biegną psoacutew pijaczkoacutew
zgraja
A ten im wyśpiewuje o utraconych rajach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
9
Ballada z goacuter Stare Dobre Małżeństwo
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
BFC
ahe
CDG
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Na posłaniu z liści buczynowych
Stąd do ziemi dalej niż do gwiazd
Zachwytu swego nie wysłowisz
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy
Gdy zbliżamy się do szczytu po
kamieniach
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Goacutery i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia
A w schronisku Święty Piotr z herbatą
I widoki nieziemskie na świat
Przy ognisku rozłożymy się z gitarą
Posłuchamy co nam w duszy gra
GCD
BFC
ahe
CDG
e
C7+
a
H7
e
C7+
a
H7
GCD
Z plecoacutew goacutery zrzucimy do stoacutep
I zmęczenie rozzujemy znoacutew
To schronisko to prawdziwy raj
Niechaj wieczny odpoczynek trwa
Rosną skrzydła u ramion
Rosną przepastne błękity
Życie pełne olśnień zachwytoacutew
Tyś wędroacutewką najwytrwalszą ku
szczytom
Goacutery tu wszystko jest święte
Tu wspinaczki nasze wniebowzięte
W goacuterach rosła Światowida twarz
Od ogniska bije jeszcze baśni blask
Tu kroacuteluje zeszłoroczny czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
10
Boże pełen w niebie chwały Stare Dobre Małżeństwo
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
GCDG
CDG
h
CGD
GDG
Boże pełen w niebie chwały
A na krzyżu - pomarniały
Gdzieś się skrywał i gdzieś bywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Żem Cię nigdy nie widywał
Wiem że w moich klęsk czeluści
Moc mnie twoja nie opuści
Czyli razem trwamy dzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Czy też każdy z nas oddzielnie
Moacutew co czynisz w tej godzinie
Kiedy dusza moja ginie
Czy łzę ronisz potajemną
Czy też giniesz razem ze mną
Czy też giniesz razem ze mną
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
11
Czarny blues o czwartej nad ranem Stare Dobre Małżeństwo
A
cis
D A
E
fis
D E A
A E
fis cis
D A
D E
A E
fis cis
D A
D E
fis
A E
fis cis
D A
D E
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki
Czemu moacutewimy do siebie listami
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twe proacutebuje ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosoacutew
Jest tylko mała nocna lampka
łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho by nie zbudzić sąsiadoacutew
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślał by kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia
A list twoacutej sam się czyta
Ze można go śpiewać
Za oknem mruczą bluesa
Topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wyszedł na solo
Ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc
Biegnie nad topolą
Nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
12
Czasem nagle smutniejesz Stare Dobre Małżeństwo
d B G
A a A
B g
A A7
d
B
g
A A7
Czasem nagle smutniejesz
To jakby dnia ubywa
I nie wiem jak ci pomoacutec
Więc tylko proszę wybacz
Czasem łzy w twoich oczach
Na kroacutetką chwilę zagoszczą
I nie wiem czy coś moacutewić
I nawet nie wiem po co
Puszczam więc wtedy latawce
Ze śmiechu mego śmieszne
I znowu dnia przybywa
Powietrze staje się lżejsze
I lżejsza staje się wędroacutewka
Z plecakiem coraz cięższym
Nad domem przysiadła tęcza
Na nieba niebieskiej gałęzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
13
Dokąd idziesz do słońca Stare Dobre Małżeństwo
GDGD
GCDG
G7
C
G D
C
G D
G D G
W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios
Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty
Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał
wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest
W lustrze nieba
Widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty
Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do słońca pora poacutejść
Z błyskiem w oku
Będę szedł
Wprost na ciebie
Będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
14
Gloria Stare Dobre Małżeństwo
G e
Ga
CDG
G7
CD
e
CDC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
DC
DC
DG
G e
Ga
CDG
Chwała najsampierw komu
Komu gloria
na wysokościach
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino na doacuteł od Edenu
Gloria Gloria
Chwała tobie słońce
Odyńcu ty samotny
Co wstajesz rano z trzęsawisk nocnych
I w goacutery bieżysz w niebo sam się wzbijasz
I chmury czarne białym kłem przebijasz
I to wszystko bezkrwawo - brawo brawo
I to wszystko złociste i nikogo nie boli
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy razem
Na nim na odyńcu galopujmy dalej
G7
CD
e
CDC
DC
DC
DG
Ge
Ga
CDG
G7
CDe
CDC
CDC
DG
CDe
CDC
DC
DC
DG
Chwała tobie wietrze
Wieczny ty młodziku
Sieroto świata ulubieńcze losu
Od złego ratuj i kąkoli w zbożu
Łagodnie kołysz tych co są na morzu
Gloria Gloria in excelsis soli
Z słońcem pochwalonym
teraz pędźmy społem
Na nim na odyńcu galopujmy polem
Chwała wam ptaszki śpiewające
Chwała wam ryby pluskające
Chwała wam zające na łące
Zakochane w biedronce
Chwała wam zimy wiosny lata i jesienie
Chwała temu co bez gniewu idzie
Poprzez śniegi deszcze blaski oraz cienie
W piersi pod koszulą - całe jego mienie
Gloria Gloria
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
15
Jak Stare Dobre Małżeństwo
D A
G D
e G
D
D A
G D
e G D
D A
G
D
e G
D
D A
G
D
e G
D
Jak po nocnym niebie sunące białe
obłoki nad lasem
Jak na szyi wędrowca apaszka
szamotana wiatrem
Jak wyciągnięte tam powyżej
gwieździste ramiona wasze
A tu są nasze a tu są nasze
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak winny - li - niewinny
sumienia wyrzut
Że się żyje gdy umarło
tylu tylu tylu
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak lizać rany
celnie zadane
Jak lepić serce w proch
potrzaskane
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Pudowy kamień pudowy kamień
Jak na nim stanę on na mnie stanie
On na mnie stanie spod niego
wstanę
Jak suchy szloch w tę dżdżystą noc
Jak złota kula nad wodami
Jak świt pod spuchniętymi powiekami
Jak zorze miłe śliczne polany
Jak słońca pierś jak garb swoacutej nieść
Jak do was siostry mgławicowe
ten zawodzący śpiew
Jak biec do końca potem
odpoczniesz potem odpoczniesz
Cudne manowce cudne manowce
cudne cudne manowce
Na na na
Jak biec 3x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
16
Jest już za poacuteźno nie jest za poacuteźno Stare Dobre Małżeństwo
G a
G
CGaD7
G a
G
CGaD7
h
C
h
C a D
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości
siebie odnaleźć
Tęskność zawrotna przybliża nas
Zbiegną się wreszcie tory sieroce
naszych dwoacutech planet
Cudnie spokrewnią się ciała nam
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jest już za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Jeszcze zdążymy tanio wynająć
małą mansardę
Z oknem na rzekę lub też na park
Z łożem szerokim piecem wysokim
ściennym zegarem
Schodzić będziemy
codziennie w świat
h
G a
G
CGaD7
G a
G
CG
aD7
h
C
h
C a D
Jest już za poacuteźno
Jeszcze zdążymy naszą miłością
siebie zachwycić
Siebie zachwycić i wszystko w krąg
Wojna to będzie straszna bo czas
nas będzie chciał zniszczyć
Lecz nam się uda
zachwycić go
Już jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Nie jest za poacuteźno
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
17
Kim właściwie była Stare Dobre Małżeństwo
a G
e a
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
a G
e a
Nikt nie zna ścieżek gwiazd
Wybrańcem kto wśroacuted nas
Zapukał ktoś
To do mnie gość
Włoacuteczyłem się jak cień
Czekałem na ten dzień
I stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc bardzo proszę wejdź
Tu siadaj rozgość się
I zdradź mi kim tyś jest
Madame
Albo nie zdradzaj mi
Lepiej nie moacutewmy nic
Lepiej nie moacutewmy nic
Nieśmiało sunie brzask
Zatrzymać chciałbym czas
d
C G
a G
e a
d
C G
F G
e a
F
G
e a
G
F C
e a
G
F C
Inaczej jest
Czas musi biec
Gdzieś w dali zapiał kur
Niemodny wdziewasz stroacutej
Już stoisz w drzwiach
Jak dziwny ptak
Więc jednak musisz poacutejść
Posyłasz mi przez proacuteg
Ulotny uśmiech twoacutej
Madame
Lecz będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Ja będę czekać przyjdź
Gdy tylko zechcesz przyjdź
Będziemy razem żyć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
18
Komunia Stare Dobre Małżeństwo
aeae aeae
aeae
C G
ae CGae
CGae
CGa
I jeżeli spontaniczna to rzecz I jeżeli oczywista to rzecz
I jeżeli naturalna to rzecz
Weź To co się tu daje
W imię słońca I jego gońca
Skowronka gwiżdżącego amen
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
19
Koncert Stare Dobre Małżeństwo
H7 e
H7 e
C
G H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
W kołnierz wtulam twarz
Chowam się przed miastem
Jego cienie złocą
w mojej twarzy wąwoacutez
Trzeszczy jak ułamek szkła
Moacutej codzienny niepokoacutej
Jak wydostać się z cienia
Może wtedy
Gdyby koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tak by dźwięki ułożyły się w wiersz
Gdyby łyżką światła
Rozweselić to wszystko
Żeby we mnie zaśpiewało coś też
H7 e
H7 e
C G
H7
C G
a G
C G
H7
C
G
C G
C
G
H7 e
Rośnie we mnie mgła
Jak ze studzien stu
Nie wiem ilu trzeba ksiąg
by ją rozwiać
Jedno wiem że muszę biec
Poacuteki sił mi wystarczy
Poacuteki tylko ta nuta
Mam ją w sobie
Będę koncert grać
Ten na trąbki i skrzypce
Tan by dźwięki ułożyły się w wiersz
Będę łyżką światła
Rozweselać to wszystko
Żeby w tobie zaśpiewało coś też
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
20
List do małego Księcia Stare Dobre Małżeństwo
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
G e
C D
h C
GFCD
Zagubieni Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się szeroko
Nasze niebo to jednak coś więcej
Niespokojnie Książe żyjemy
Wśroacuted szeptanych krucho skarg
Dzień do dnia się dodaje
W dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam
Nasze wieczne ucieczki-wycieczki
Nasze wzdychanie w nieznane
Kiedy niebo cię olśni
Wiesz że zaczął się wielki taniec
Pod gwiazdami Książe jesteśmy
Pod gwiazdami grzejemy ręce
Niebo śmieje się otwarcie
I nie trzeba wtedy nic więcej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
21
Makatka z wojownikiem Stare Dobre Małżeństwo
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
Wielki wojownik zdobył małą filiżankę
I księgę mądrą ktoacuterej nie przeczyta
Wroacuteci zmęczony z wojennej wyprawy
I wszystko rzuci u stoacutep
żony
będzie roztrząsał swą ostatnią bitwę
bo stać go tylko na taki wysiłek
chwały wciąż sobie będzie przydawał
by lepiej czuć że naprawdę
żyje
a gdy mu przyjdzie dzień
do dnia dodawać
będzie się trapił i nuda go skręci
więc znoacutew wymyśli nową wyprawę
bo uzna że i tak coś się
święci
dCFF9F
gEsB4B
A7dCF
gBC
G4G
gBC
G4G
Na szczęście znajdzie się
ktoś z bliskich
Kto księgę przeczyta
filiżankę uniesie pod światło
I znowu krok naprzoacuted zrobi ziemia
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Choć wcale nie będzie jej
łatwo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
22
Malinowe lato Stare Dobre Małżeństwo
GH7e
CaD2D
CGa7G
a7D2 DG
DisGisB
DisGisB
bGc
GisBDisDis
HEFis
gisCisEFis
fisA
E
GCD2D
G D e D C a G D x2
Tak lekko płynie w nas to lato
jakby biedronki nim powoziły
w zaprzęgu jeszcze polne kwiaty
lekko schylają się do zimy
ty zapatrzona w malin krople
o z lipca jeszcze nie ostygły
płynę za tobą wnet na oślep
ustami zbieram twe maliny
bronisz mi trochę jak przez mgłę
i zasłaniasz od wiatru ręką
dopiero poacuteźniej
przyjdzie nam odpocząć
znoacutew zejść na naszą ziemię świętą
tak lekko płynie w nas to lato
tak lekko płynie w nas to lato
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
23
Narodziny świata Stare Dobre Małżeństwo
a e a
C G e
C e F
G C e
F G e
FCGC
FCGa
Oto pierwsze padły słowa oto stało się
Każda rzecz ma raz początek czy kto
chce czy nie
Rodzi się ziemi kula rodzi się świat
Bezimienni wstają z mułu idzie w goacuterę
las
Rodzi się wąż i robak rodzi się ptak
Co to będzie jak to będzie nie wiadomo
nic
Kto już za kim cicho tęskni nie wiadomo
nic
Suną chmury grzmią pioruny 1- oto
pada deszcz
Pętla czasu się rozwija i do gardła lgnie
Rodzi się życie nowe rodzi się śmierć
Człowiek stoi ponad wodą
własną zgłębia toń
Rodzi się płacz i lament rodzi się moc
Ten się dźwiga ten się garbi
w plecach stoi noacuteż
Słońce wschodzi i zachodzi
nie przeszkodzi boacutel
Beznadziejne są nadzieje wiara lęk i żal
Starożytność nowożytność
a za dalą dal
Rodzi się ogień wieczny rodzi się pleśń
Przegrać - wygrać kochać - gardzić
poza cieniem blask
Rodzi się nie jak niemoc rodzi się
tak
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Walą serca krwawią stopy gońmy wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
24
Niepokoacutej Stare Dobre Małżeństwo
d
B
A7
B A7
d
B A7
B A7
B A7
d
B A7 d
B A7 d
B A7 d
Mosty ktoacutere
Pod osłoną nocy
Przerzucamy do siebie
Porywa świt
Trwa potop jutrzenki
Po obu brzegach bezradnie biegamy
Ręce do siebie wyciągamy
Twoje oczy
Rozwarte szeroko rozstaniem
Oddalają się i serce za nimi podąża
Oglądając się i raz po raz za siebie
Oglądając się za siebie
Przez niebo przebiega
Dreszcz niepokoju
Rozstępuje się świat
Na dwie połowy
I coraz mniejsza
Staje się włosoacutew
chmura Kasztanowa
I twoja ręka
Wyrwana z mojej
Do stacji zbliżają się robotnicy
Dnia powszedniego
O twarzach przeraźliwie
Trzeźwych
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
25
Noc albo oczekiwanie na śniadanie Stare Dobre Małżeństwo
a e
a
e G a
Ty się pochyl roacuteża - Boacuteg
ty się do mnie pochyl
i na ucho jak kolczyk roacuteża - Boacuteg
Moje ucho ma dzban
z niego pić tylko tobie nikomu
a twoacutej kolczyk jak ucho na dzban
O modlitwę mnie wabisz o wabisz
że błysk noża
w najpiękniejsze serce kozy
Z tobą czystość zachować to gorzej
każdy lew by się spalił już dawno
las popiołu z jego grzywy nic więcej
Ty się pochyl roacuteża - boacuteg
ty się do mnie pochyl we mnie
wytryśniemy jak słońce wytryśnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
26
Odezwij się - SDM Stare Dobre Małżeństwo
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w Słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
D G
D A
G
DA A7
G
D G
D A
G
DA A7
G
D
G
D
A
G
D
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
27
Opadły mgły G-dur Stare Dobre Małżeństwo
G
C
GD
G
C
G D
D7
GC
GD
G
G
C
G D
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
28
Opadły mgły C-dur Stare Dobre Małżeństwo
C
F
CG
C
F
CG
G7
CF
CG
C
C
F
CG
Opadły mgły i miasto ze
snu się budzi
Goacuterą czmycha już noc
Ktoś tam cicho czeka
by ktoś powroacutecił
Do gwiazd jest bliżej niż krok
Pies się włoacuteczy popod murami -
bezdomny
Niesie się tęsknota czyjaś na świata
cztery strony
A ziemia toczy toczy swoacutej
garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Dość już twoich łez
Niech to wszystko przepadnie we mgle
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza
Słońce wschodzi gdzieś tam
Tramwaj na przystanku zakwitł jak roacuteża
Uchodzą cienie do bram
Ciągną swoje woacutezki
- dwukoacutełki mleczarze
Nad dachami snują się sny
podlotkoacutew pełne marzeń
A ziemia toczy toczy swoacutej garb uroczy
Toczy toczy się los
Ty co płaczesz ażeby
śmiać moacutegł się ktoś
Już dość Już dość Już dość
Odpędź czarne myśli
Porzuć błędny wzrok
Niech to wszystko zabierze już noc
Bo nowy dzień wstaje
Bo nowy dzień wstaje Nowy dzień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
29
Pieśń na wyjście Stare Dobre Małżeństwo
a
d
E
F G
a e
CGae
CGae
C e
a e
C e
a e
F G
F G
F G
a e
Idź człowieku idź rozpowiedz
Idźcie wszystkie stany
Kolorowi biali czarni
Idźcie zwłaszcza wy ludkowie
Przez na oścież bramy
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Rozejdźcie się po drogach
Po łąkach po rozłogach
Po polach błoniach i wygonach
W blasku słońca w cieniu chmur
Rozejdźcie się po niżu
Rozejdźcie się po wyżu
Rozejdźcie się po płaskowyżu
W blasku słońca w cieniu chmur
Ceae
Ceae
Ceae
Ceae
Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi ktoacuterej ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
30
Piosenka dla juniora i jego gitary Stare Dobre Małżeństwo
G D
e C
G h
CD
D7
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
Gdy pokłoacutecisz się z dziewczyną
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Nie chciej zaraz marnie ginąć
Zaufaj mi przekonasz się
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Gdy ci będzie jakoś nie tak
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Gdy ta słynna smuga cienia
Przypęta się przerazi cię
a C
G D
a C
G D
F C
G D
a C G
G D
e C
G h
CD
D7
a
C
G D
a
C
G
Skocz w pudło gitary
I tam rozłoacuteż się obozem
Skocz w pudło gitary
Ratunkowym ona kołem
Przeczekaj nachalną nawałnicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Wyjdź potem ze słońcem na ulicę
Aż cię znowu noc dopadnie
Nie życzę ci lecz roacuteżnie jest
Ciemny Boacuteg się tobą zajmie
Lecz wtedy ty wywijasz się
Skocz w pudło gitary
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu
I pomoacuteż słońcu lśnić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
31
Piosenka dla Wojtka Bellona Stare Dobre Małżeństwo
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Powiedz dokąd znoacutew wędrujesz
Czy daleko jest twoacutej sad
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam układa pieśni wiatr
Hen w krainy buczynowe
Ze mną tam nikogo tylko wiatr
Zmierzchy grają a przestrzenie
Własny mi podają dźwięk
Takie śpiewy z nimi lub milczenie
W ktoacuterym znika każdy dawny lęk
W takich śpiewach lub milczeniu
W szumie świętych bukoacutew zginął lęk
D G D
C G D
C G D
C G D
e G D
e G D
Zaszumiały cię powietrza
I ruszyłeś sam na szlak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Ten ostatni ten najlepszy -
Przyszedł czas Pan dał ci znak
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
32
Pożegnanie Stare Dobre Małżeństwo
G D
GDFis
G0
hGD
FisG0Fis
h FisG0h
G D Fis
G D Fis h
G D Fis
la la la la la la la
la la la la
la la la la la la la la
la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la
Może się spotkamy znoacutew po kilku
latach
Może właśnie tutaj lub na końcu
świata
Będziesz wtedy inna - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
Dzisiaj muszę odejść - już mnie nie
zatrzymuj
Przez te wszystkie lata nic się nie
zmieniło
Rozstawiłaś straże wokoacuteł moich snoacutew
Daj mi wreszcie spokoacutej - dosyć mam
już słoacutew
la la la
Wroacutecę tu na pewno gdy nadejdzie
pora
Zapamiętaj tylko co moacutewiłem
wczoraj
Zapamiętaj tylko że się nie
zmieniłem
Myślę co myślałem wierzę w co
wierzyłem
Wroacutecę gdy zrozumiesz - już po kilku
latach
Może właśnie tutaj będzie koniec
świata
Będziesz wtedy inne - ja wciąż taki
sam
Może nam się uda zacząć jeszcze raz
la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
33
Przy ognisku nad Szczawniczkiem Stare Dobre Małżeństwo
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
CC7+ F9Fe
d7 e7 F7+
G74 G7
F7+ e7 d7 C
As9 F9
G74 G7
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Ogień jest wielki i okrutny
Gałęziom ogryza młodą korę
Wrzucamy do ogniska listy
Te najpiękniejsze - nie napisane
Płomienie wciąż w upartym
szepcie
Same składają się na amen
Czasem żagiewka ta z ogniska
Przejdzie wkoło między nami
I chce się śpiewać chce się żyć
Ze szczęścia ktoacutere właśnie mamy
Siedzimy razem przy ognisku
Gwiazdy spadają nam na głowę
Konary siwieją nadpalone
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Boacuteg sypie włosy nam popiołem
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
34
Rozliczysz mnie Panie Stare Dobre Małżeństwo
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BA
A7
gA7d
BA
A7
Ze słabości mojej rozliczysz mnie panie
Z błądzeń moich i tych droacuteg na skroacutety
Buty niosły same nie trzymały mnie
Nawet szalone sznuroacutewki
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Z małości mojej rozliczysz mnie Panie
Że cieszyłem się nad trawy pochylony
pioacuterkiem
I że chciałem czasem nad ranem
Złowić w wiersz wypuszczoną przez ciebie
jaskoacutełkę
dg
Ad
gd
BA7d
dgAd
BAA7
gA7d
BAA7
dg
Ad
gd
BA7d
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
I z kielicha rozliczysz mnie panie
Z tych dymiących jasną piana kufli
Kiedy w głowie mej kilka było planet
A ja chciałem to przed Tobą ukryć
Z wszystkich grzechoacutew
Rozliczysz mnie Panie
Na wieki wiekoacutew
Amen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
35
Sanctus Stare Dobre Małżeństwo
ehCD
ehCD
e
C
D D7
e
C
D D7
e
C D G
C D G
C D e
C D
C D G
C D G
C D e
C D D7
Święty święty święty blask kłujący oczy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Słońce i ludny niebieski zwierzyniec
Baran Lew Skorpion i Ryby sferyczne
Droga Mleczna Obłok Magellana
Meteory Gwiazda Przedporanna
Saturn i Saturna dziwoacutew wieniec
Trzy pierścienie i księżycoacutew dziewięć
Neptun Pluton Uran Mars Merkury
Jowisz
Święty chleb - chleba łamanie
Święta soacutel - solą witanie
Święta cisza święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta ziemia co nas nosi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
36
Spoacuteźnione wyznanie Stare Dobre Małżeństwo
DA74
DG
eDA74
A7
CGD
e
GD
hh7G7+
ADD4D
GDeD
BCGD
BCGD
D A h fis G B a74 D x2
Spotkali się po latach
na środku ulicy
I nie mogą się sobie
nadziwić
Że oboje są tacy siwi
Niczym przebierańcy
udający prawdziwych
Ona przygłucha i on niedosłyszy
Moacutewi że daremnie przewędrował poacuteł
świata
Jej zaś pozostało to miasto
Przez wszystkie te lata
pPrzez wszystkie te lata
Nawet nie wiesz jak cię kochałam
Krzyczy mu na poacuteł ulicy
Omal z miłości nie oszalałam
Lecz trzymałam wszystko w tajemnicy
Oglądają się za nimi ludzie
Jak wręczają sobie słoacutew zeschnięty
bukiet
W ktoacuterym ożyło przez chwilę
przedwiośnie
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Sprzed pięćdziesięciu wiosen
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
37
Szczęście Stare Dobre Małżeństwo
Ce(G)FC
e F
G
Ce(G)FC
e F
G
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali
Wicher do drzwi puka jakby przynioacutesł
list
Myśmy długo na siebie czekali
Jaki ruch w niebiosach słyszysz burzy
świt
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną
Czy rozumiesz pośpiech pomieszanych
tchnień
Szczęście przyszło
Czemuż nam tak smutno
Ze przed jego blaskiem uchodzimy
w cień
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści
Oproacutecz mego lęku oproacutecz twoich łez
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
38
U studni Stare Dobre Małżeństwo
E A
E
E
A H
A
H E
A
H E
Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet woacutedkę wypić pozwolą
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się u studni
Być może że na drugim świecie
Boacuteg przecież jest łaskawy
I pewnie da nam tę pociechę
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
On przecież będzie polewał
Spotkamy się u studni
I będziemy znoacutew tacy młodzi
Nasze żony będą piękne
Nam woacutedka nie będzie szkodzić
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
39
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka Stare Dobre Małżeństwo
e G
D e
G D
e
e G
D
e
G D e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie wciąż dalej wciąż
Dokąd Skąd Dokąd Skąd
Dokąd Skąd
Jak zjawa senna życie jest człowieka
Zjawia się
Dotknąć chcesz
Lecz ucieka Lecz ucieka Lecz ucieka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
e G
D e
G D
e
e G
D e
G D
e
C G D
C
G D
e
C G D
C
G D
e
Wędroacutewką jedną życie jest człowieka
Idzie tam idzie tu
Brak mu tchu Brak mu tchu
Brak mu tchu
Jak chmura zwiewna życie jest
człowieka
Płynie wzwyż łynie w niż
Śmierć go czeka Śmierć go czeka
Śmierć go czeka
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Jednak iść Przecież iść
Będę iść
To nic To nic To nic
Dopoacuteki sił
Będę szedł Będę biegł
Nie dam się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
40
Wyglądają przez okno Stare Dobre Małżeństwo
aGEa
CGEE7
aGEa
aea
aGaea
Patrzą jedno przez drugie
Bo teraz zima i czasu trochę więcej
Za oknem goacuterą w niebo się wzbija
Na szybie mrozu rumieńce
la la la la
Oni tego już nie wiedzą
Za bardzo się z tym zżyli
Goacutera trzyma się całkiem prosto
Im życie ku ziemi się chyli
la la la la
Na stole odcinek renty
List bardzo otwarty od syna
Pasjans na wpoacuteł rozpoczęty
I całkiem wieczorna godzina
la la la la
Ona moacutewi
Włącz radio może coś powiedzą
On jej na to
A po co i tak już wiem co trzeba
la la la la
I dalej patrzą przez okno
I dalej wlecze im się zima
Za oknem idą kolędnicy
Lecz tylko śmierć wśroacuted nich jest
prawdziwa
la la la la
la la la la
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
41
Z nim będziesz szczęśliwsza Stare Dobre Małżeństwo
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
Zrozum to co powiem
Sproacutebuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze te urodzinowe
Albo noworoczne jeszcze lepsze może
O poacutełnocy gdy składane
Drżącym głosem niekłamane
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
e H7
G D
C G
a H7
C G
H7
C G
a H7
C G
a
D7
e
C G a
GaCG
a C
e
aC
e
Nie myśl że nie kocham
Lub że tylko trochę
Jak cię kocham nie powiem no bo nie
wypowiem
Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej
może
I dlatego właśnie żegnaj
Zrozum dobrze żegnaj
Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim
Ja coacuteż - Włoacuteczęga niespokojny duch
Ze mną można tylko
Poacutejść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka jaki wiek
Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień
I jaka godzina kończy się
A jaka zaczyna
Ze mną można tylko w dali
znikać cicho
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
42
Z podwoacuterka Stare Dobre Małżeństwo
DfisGA
hh7GA
hAGfis
GAD
Orzech starzeje się po włosku
Jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
Zielone krople jego oczu
Już mało mają do patrzenia
Sąsiadka mruga do mnie często
To tik co został jej z małżeństwa
A mąż pijany suszy się na sznurze
Już wkroacutetce przyjdą znowu święta
Wisi też dywan co latać zapomniał
Prezent od teścioacutew - wierny pies
Sierść mu się jeży już niegęsta
Rzadkim wzruszeniom szkoda łez
Tu trzeba twardo - jak ten orzech
Niech nie pomyślą nic sąsiedzi
Z dywanu lecą chmury kurzu
To może w nim złe licho siedzi
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
43
Z synem w oknie Stare Dobre Małżeństwo
D
G
D
GDGDG
G
ADGA
GD
eAD
Patrzymy wspoacutelnie
Na ten sam orzech włoski
Jak słońce zawiązuje mu
Zielone w koronie loki
Widzimy razem
Tę samą łąkę
Na ktoacuterej czas chwilowo
Zamknął się w poziomkę
Lecz ja powoli
Wyprowadza się z tej zieleni
I jedną nogą
Już wchodzę do jesieni
A tobie ktoacutery jesteś
Jeszcze cały zielony
Potrzebny do drogi
But siedmiomilowy
But siedmiomilowy
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
44
Zawirował świat Stare Dobre Małżeństwo
C d
F C
C d
F C
Chmury skłębione niosą mrozy i śniegi
Wiatr gwiżdże w nieszczelnych futrynach
Kolejny raz pociąg spoacuteźnia się
Znak że znowu zaczyna się zima
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Kroacutelowa śniegu srebrnym welonem
swym
Przykryła prawie świat cały
Wystawić nos poza domu proacuteg
To wyczyn nie lada śmiały
Uuu zawirował świat
Jak płatki śniegu na dworze
Stare wspomnienia odżyły znoacutew
Niewiele nam to jednak pomoże
Szare poranki i kroacutetkie dni
Każde z nas ma dziś tylko dla siebie
Tysiąc listoacutew strawił pieca żar
W tym dwieście pięćdziesiąt od ciebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
45
Bracka Grzegorz Turnau
Na poacutełnocy ściął mroacutez
Z nieba spadł wielki woacutez Przykrył drogi pola i lasy Myśli zmarzły na loacuted Dobre sny zmorzył głoacuted Lecz przynajmniej się można przestraszyć
Na południu już skwar
Miękki puch z nieba zdarł Kruchy pejzaż na piasek przepalił Jak upalnie moacutej boże Lecz przynajmniej być może Wreszcie byśmy się tam zakochali A w Krakowie na Brackiej pada deszcz
Gdy konieczność istnienia trudna jest do
zniesienia W korytarzu i w kuchni pada też Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Na zachodzie już noc Wciągasz głowę pod koc
Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Dłonie zapleć i złoacuteż Nie obudzisz się już Lecz przynajmniej raz możesz się wyspać
Jeśli wrażeń cię głoacuted
Zagna kiedyś na wschoacuted Nie za długo tam chyba wytrzymasz Lecz na wschodzie przynajmniej życie płynie zwyczajnie Słońce wschodzi i dzień się zaczyna
A w Krakowie na Brackiej pada deszcz Przemęczony i senny zlew przecieka kuchenny
Kaloryfer jak mysz się poci też Z goacutery na doacuteł kałuże przepływają po sznurze Nie od deszczu mokrym lecz od łez
Bo w Krakowie na Brackiej pada deszcz Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do myślenia W korytarzu i w kuchni pada też
Przyklejony do ściany zwijam mokre dywany Nie od deszczu mokre lecz od łez
Bo w Krakowie na brackiej pada deszcz Bo w Krakowie na Brackiej pada Pada deszcz Pada deszcz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
46
Cichosza Grzegorz Turnau
D
A
D
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
A
D
Po cichu po wielkiemu cichu
Idą sobie ku miastu na zwiadu
I idu i patrzu
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro brudno i zima
Nie ma Słowackiego i nie ma Tuwima
Po cichu po wielkiemu cichu
Idu sobie i idu i idu
I patrzu i widzu
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
AdAd
CFEA
D
W rękach głowach cichosza w ustach
oczach cichosza
Nie ma samozwańcoacutew i nie ma rokoszan
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Na ulicach cichosza na chodnikach cichosza
Nie ma Mickiewicza i nie ma Miłosza
Tu cichosza tam cicho szaro buro i śnieży
Nie ma kosmonautoacutew i nie ma papieży
Tu cichosza tam cicho i w ogoacutele nic ni ma
Wiosna to czy lato jesień albo zima
Po cichu po wielkiemu cichu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
47
Gdziekolwiek Grzegorz Turnau
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Będą drzewa ulice ktoś nagle zawoła
Ktoś do drzwi zapuka pamięć
przyniesie
Z kwiatem z godziną z kolorem
Gdziekolwiek będziesz
cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będziesz
Gdziekolwiek będziesz
Cokolwiek się stanie
Będą miejsca w książkach i miejsca
przy stole
Kasztan kiedy kwitnie lub owoc
otwiera
Wciąż będzie początek bo wszędzie
są mosty
Prawdziwe jak powietrze ode mnie do
ciebie
Gdziekolwiek będę
Cokolwiek się stanie
Gdziekolwiek będę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
48
Liryka Grzegorz Turnau
Sam nie rozumiem skąd to mi się bierze
że jestem mitologiczne zwierzę
ni to świnio-byk ni to koto-pies
w ogoacutele z innych stron
Idę powiedzmy wieczorem z Arturem
i nagle księżyc wschodzi nad murem
Artur ostrzega bo dobry kolega
- Nie patrz - A ja jak boacutebr
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Wy się nie dziwcie śliczni panowie
sześć lat po świecie tułał się człowiek
a tutaj Polska i harfa eolska
w ogoacutele cud jak z nut
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
A po pogrzebie pod korniszon
niech epitafium mi napiszą
Tu leży magik i małpiszon
pod spodem taki tekst
Liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia
i dal
liryka liryka
tkliwa dynamika
angelologia i dal
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
49
Między ciszą a ciszą Grzegorz Turnau
FCGFC
GFC
FCGFC
GFC
C a
F G
F G
F G
C G
F
G
C G
F
G
F
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą i płyną
Poacuteki nie przeminą
Każdy swoje sprawy
Trochę dla zabawy
Popycha przed siebie
Po zielonym niebie
A ja leżę i leżę i leżę
I nikomu nie ufam
I nikomu nie wierzę
A ja czekam i czekam i czekam
Ciszę wplatam we włosy
I na palce nawlekam
Na palce nawlekam
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Czasem trwają bez ruchu
Klepią się po brzuchu
Ale czasem i one
Lecą jak szalone
Wystrzelają w przestworza
I spadają do morza
A ja leżę i leże i leżę
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
Sprawy martwe i żywe
Nie do końca prawdziwe
Między ciszą a ciszą
Sprawy się kołyszą
I idą I płyną
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
Poacuteki nie przeminą
A ja czekam i czekam i czekam
I tylko ciebie wciąż wołam
Ciebie wzywam z daleka
Więc ja leżę i leżę i leżę
Bo tylko tobie zaufam
Tylko tobie uwierzę
Tylko tobie uwierzę
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
50
Na plażach Zanzibaru Grzegorz Turnau
Europy wiemy jaki powab
człowiek jeśli chce coś więcej to jest Nomad Bo tak mu się podoba własna dusza
ale także lecz z umiarem własna soma Trzeba uciec albo to wybadać aby można opowiadać sens ukazać Lepiej tego wcale nie odkładać raczej biegu pomysłowi temu nadać
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted
taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru Zakopane czy też może Krakoacutew świat jest pełen tajemniczych dziwnych
znakoacutew
Bardzo dużo cnego w nim przykładu - dużo ładu i pouczeń i dyktatu Trzeba uciec albo to wybadać aby potem opowiadać szyku zadać Europy wiemy jaki powab ale czemu nie ma dobry być i Nomad
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru
ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Człowiek całe życie przeżyć może Znać przestworza i bezdroża nie najgorzej A przygoda wnosi daje stwarza
wabi urok magnetyczna woła plaża Bo na plażach Zanzibaru kiedy nadmiar woacuted taki nadmiar woacuted obszaru dla chwil paru
Gdzie powietrza woń nektaru a nie baru ach na plażach być na plażach Zanzibaru
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
51
Naprawdę nie dzieje się nic Grzegorz Turnau
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Słowo to zimny powiew
Nagłego wiatru w przestworze
Może orzeźwi cię ale do nikąd
Dojść nie pomoże
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
d a
G
d E a
e
Gd
Ag
d
e
Gd
Ag
d
a G
C G C
(FCF)
a G C
G E E7
d a
G
d E a
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Czy zdanie okrągłe wypowiesz
Czy księgę mądrą napiszesz
Będziesz zawsze miał w głowie tę
samą
Pustkę i ciszę
Zaufaj tylko warg splotom
Bełkotom niezrozumiałym
Gestom w proacuteżni zawisłym
Niedoskonałym
Zwieść cię może
ciągnący ulicami tłum
Woacutedka w parku wypita
albo zachoacuted słońca
Lecz pamiętaj naprawdę
nie dzieje się nic
I nie stanie się nic aż do końca
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
52
W kawiarence Sułtan Grzegorz Turnau
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Pajączek wyszedł z roacuteży
bo zapach go odurzył
Pijany jakby krzynkę
szedł snując pajęczynkę
co im związała ręce
przez stolik w kawiarence
Sam mało nie wpadł w krem ndash
Widziałem to więc wiem
W kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał tę roacuteżę i pani dał
I już ten pan i pani
zostali w tej kawiarni ndash
bo gdyby nie zostali
to by tę nić zerwali
Na kształt anioła stroacuteża
właściciel ich odkurza
jeść daje im i pić
i tak powinno być że
w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
a obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Gdy kiedyś przy księżycu
iść będziesz tą ulicą ndash
gdzie kawiarenka bdquoSułtanrdquo ndash
wstąp choć na chwili poacuteł tam
zobaczyć czy ta pani
z tym panem wciąż ci sami
Sto innych spraw masz lecz
To też jest ważna rzecz
Czy w kawiarence bdquoSułtanrdquo
przed panią roacuteża żoacutełta
Czy obok pan co miał
tę roacuteżę i pani dał
Czy oni tam są
Czy oni tam są
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
53
Znoacutew wędrujemy Grzegorz Turnau
e D
a C h
e D
C CD
C D
G C
a e
CDe
(DCh)
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach
Niebo rozpina płynność arkad
Pejzaż w powieki miękko wsiąka
Zakrzepła soacutel na nagich wargach
A wieczorami w prądach zatok
Noc liże morze słodką grzywą
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
Wiatrem sparzone jak pokrzywą
Przed fontannami perłowymi noc
Winogrona gwiazd rozdaje
Znoacutew wędrujemy ciepłą ziemią
Znoacutew wędrujemy ciepłym krajem
Malachitową łąką morza
Ptaki powrotne umierają
Wśroacuted pomarańczy na rozdrożach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
54
Będziesz moją panią Marek Grechuta
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
Będziesz zbierać kwiaty
Będziesz się uśmiechać
Będziesz liczyć gwiazdy
Będziesz na mnie czekać
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały skrzypce lipowe
Będą śpiewały jarzębinowe
Drzewa liście ptaki wszystkie
Będę z tobą tańczyć
Bajki opowiadać
Słońce z pomarańczy
W twoje dłonie składać
gd
gd
gd
gd
BF
gd
aFgBA
DADA
DADA
DADA
DADA
gd
gd
gd
gd
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Będą ci grały nocą sierpniową
Wiatry strojone barwą i słońcem
Będą śpiewały śpiewały bez końca
Będziesz miała imię
Jak wiosenna roacuteża
Będziesz miała miłość
Jak jesienna burza
I ty właśnie ty
będziesz moją damą
I ty tylko ty
będziesz moją panią
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
55
Dni ktoacuterych nie znamy Marek Grechuta
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
eGDG
CGeD
eGDG
CGeD
CaD
eCDGe
CaD
eCDGe
Tyle było dni do utraty sił
Do utratu tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych z ktoacuterych nie masz nic
Jedno warto znać jedno tylko wiedz
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
Pewien znany ktoś kto miał dom i sad
Zgubił nagle się i w złe kręgi wpadł
Choć majątek prysł on nie stoczył się
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie
Że ważne są tylko te dni
ktoacuterych nie znamy
ważnych jest kilka tych chwil
tych na ktoacutere czekamy
eD
GD
eD
G D
a G
e C
D G
eDGD
a G
e C
D G
e D
G D
Jak rozpoznać ludzi
ktoacuterych już nie znamy
Jak pozbierać myśli
z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle
serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie
pośroacuted śpiewy tłumu
Jak odnaleść nagle
radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj
czasu jest tak wiele
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
56
Miłość Marek Grechuta
Już tyle dni Ciebie u mnie nie było
I przez ten czas nic się nie wydarzyło
Bo moacutej cały świat jest dla Ciebie - a Ty
Jesteś mi światem doliną wśroacuted mgły
Powietrzem ziemią i wodą
Słoneczny blask i księżyca latarnia
Wiosenny wiatr ktoacutery włosy rozgarnia
Brylanty gwiazd rozrzucone jak mak
Upojność łąk i dzikiego bzu krzak
I cisza drzew nieruchomych
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata mądrości
Najwspanialszy cud
Wszystko by jej nie stracić Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Zegarek ten co ustalał spotkania
Tych kilka płyt do wspoacutelnego słuchania
Krzesła i stolik dwa okna i drzwi
Ten nasz prywatny świat nocy i dni
Świat przez nas zaczarowany
Sahary żar gasił chłodne spojrzenie
Niagary szum tłumił smutne westchnienie
Milczenie goacuter było echem złych słoacutew
Słoneczny brzask zmywał pamięć z mych
snoacutew
A wicher rozwiewał chmury
Wszystko dla Twej miłości
Wszystko do jej stoacutep
Wszystkie świata radości
Najcenniejszy łup
Wszystko by jej nie stracić
Aby mogła żyć
Wszystko za te słowa dwa
Te słowa kocham Cię
Ostatni grosz by ją nakarmić
Ostatek sił by ją ocalić
Najlepszy żart by ją rozbawić
Najlepszy wiersz by ją zachwycić
By była by była szczęśliwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
57
Nie dokazuj Marek Grechuta
CDeCD
e CDeCD e
aEa DG
GDG
GCG GCG aEa
CDG
Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili chociaż był wyjątek Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej śmiała się klaskała W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozważniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili kiedy nagle nagle wśroacuted pokazu padły słowa Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud
nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted Innym razem zaproszony byłem na wernisaż na wystawy poacuteźną nocą w głębokich piwnicach czy to były płoacutetna mistrza Jana czy Kantego nie pamiętam Były tam obrazy wielkie płoacutetna kolorowe z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe
całe szczęście że naturą martwą jednak były Nie dokazuj miła nie dokazuj Była także inna chwila ktoacuterej nie zapomnę Był raz wieczoacuter rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do roacuteży ktoacuterej taniec w sercu moim święty spokoacutej zburzył Wtedy zdarzył się niezwykły przedziwny wypadek sam już nie wiem jak to było trudno opowiadać jedno tylko dziś pamiętam jak jej zaśpiewałem Usta milczą dusza śpiewa usta milczą świat rozbrzmiewa lecz dziewczyna nie słyszała tańcem już zajęta w tańcu komuś zaśpiewała to co tak pamiętam
Nie dokazuj miły nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miły nie od razu Nie od razu stopisz serca mego loacuted Nie dokazuj miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego loacuted
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
58
Niepewność Marek Grechuta
C F C
C F C
C
D
G
EaeD
CGCFC
Gdy cię nie widzę nie wzdycham nie
płaczę
Nie tracę zmysłoacutew kiedy cię zobaczę
Jednakże gdy cię długo nie oglądam
Czegoś mi braknie kogoś widzieć
żądam
I tęskniąc sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń
czy to jest kochanie
Daba daba
Cierpiałem nieraz nie myślałem wcale
Abym przed tobą szedł wylewać żale
Idąc bez celu nie pilnując drogi
Sam nie pojmuję jak w twe zajdę
progi I wchodząc sobie zadaję pytanie
Co mnie tu wiodło przyjaźń
czy kochanie
Daba daba
C A
D H
G D
E a H
G
EaeD
Gdy z oczu znikniesz nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci
Że on jest zawsze blisko mej pamięci
I znowu sobie zadaję pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Daba daba
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił
Po twą spokojność do piekieł bym
wstąpił
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu
mojem
Bym był dla Ciebie zdrowiem i pokojem
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń - czy to jest
kochanie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
59
Ocalić od zapomnienia Marek Grechuta
c g
f c f
c f
c Es G
Gis g
f g
c f
c f
Ile razem droacuteg przebytych
Ile scieżek przedeptanych
Ile deszczoacutew ile śniegoacutew
Wiszących nad latarniami
Ile listoacutew ile rozstań
Ciężkich godzin w miastach wielu
I znoacutew upoacuter żeby powstać
I znoacutew iść i dojść do celu
Ile w trudzie nieustannym
Wspoacutelnych zmartwień wspoacutelnych
dążeń
Ile chleboacutew rozkrajanych
Pocałunkoacutew Schodoacutew Książek
Oczy twe jak piękne świece
A w sercu źroacutedło promienia
Więc ja chciałbym twoje serce
Ocalić od zapomnienia
U twych ramion płaszcz powisa
Krzykliwy z leśnego ptactwa
Długi przez cały korytarz
Przez podwoacuterze aż gdzie gwiazda
Wenus
A tyś lot i goacuterność chmur
Blask wody i kamienia
Chciałbym oczu twoich chmurność
Ocalić od zapomienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
60
Ojczyzna Marek Grechuta
Gdy pytasz mnie czym Ojczyzna jest
odpowiem czyś chociaż raz chodził po
rynku w Krakowie czyś widział Wawel
komnaty krużganki miejsca gdzie
przeszłość dodaje Ci sił
Z tej historii wielkiej dumnej
z władzy mocnej i rozumnej
czerpiesz dzisiaj wiarę w kraju dobry los
kroacutela dzwon co kraj przenika
mowa Skargi wzrok Stańczyka
przeszłość wielka wzniosła to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
Jest jeszcze coś co ten kraj roacuteżni od
innych w uszach ci brzmi od
najmłodszych lat dziecinnych wypełnia
place ulice i domy znajomy zgiełk -
twoja mowa co lśni
Pięknem wierszy Mickiewicza
powieściami Sienkiewicza
z tej mowy jak ze źroacutedła czerpiesz siłę
swą mądre bajki Krasickiego
poematy Słowackiego
przeżyć twych bogactwo to Ojczyzna
twa to Ojczyzna twa
I dzisiaj ty żyjesz w kraju tak bogatym
historią swą mową sztuką te trzy
kwiaty trzymasz w swych rękach jak
schedę pokoleń muszą wciąż kwitnąć by
kraj dalej trwał
Bez historii mowy sztuki
Bez mądrości tej z nauki
naroacuted się zamieni w bezimienny kraj
dziś Ojczyzna jest w potrzebie
czeka ciebie wierzy w ciebie
tysiąc lat historii patrzy w serce twe
Masz obronić co najlepsze
by służyło Polsce jeszcze
liczy na twą pomoc dziś Ojczyzna twa
dziś Ojczyzna twa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
61
Pomarańcze i mandarynki Marek Grechuta
Pani pachnie jak tuberozy
To nastraja i to podnieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
A ja lubię zapach narkozy
A najbardziej - gdy jest kobieca
Moacutewię ładnie I melodyjnie
Zdania perlę jak z pereł kolię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Pani patrzy - melancholijnie
Skąd ma pani tę melancholię
Sen Doprawdy Jak z dymu koacutełka
Sen zmysłowy bladej dziewczynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Hebanowa lśniąca szkatułka
Pomarańcze i mandarynki
Pani usta wtula w swe futro
Pewno miękkie jest to futerko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Przeczulenie co będzie jutro
Co pokaże srebrne lusterko
Podkrążone po balu oczy
I zmysłowość pachnącej twarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
I sen zwiewny panią omroczy
I o wczoraj pani zamarzy
Pani pyta czy walca tańczę
Ach zatańczę jak sen dziewczynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Mandarynki i pomarańcze
Pomarańcze i mandarynki
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
62
Świecie nasz Marek Grechuta
e d
d a
C H7
H7 E
e d
d a
C H7
H7 C
CG
a
GC
dG
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Świecie nasz - dajn nam
Daj nam wreszcie zgodę
Spokoacutej daj - zgubę weź
Zabierz ją odprowadź
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły Świecie nasz -
Daj nam radość ktoacuterej tak szukamy
Świecie nasz -
Daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz -
Daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
ed
da
C H7
H7 E
Świecie nasz -
Daj pokonać każdy lęk
Świecie nasz -
Daj nam cień wysokich traw
Świecie nasz -
Daj zgubić się wsroacuted drzew poszumu
Świecie nasz -
Daj nam ciszy czarny staw
Świecie nasz -
Daj nam siłę krzyku śpiewu tłumu
Świecie nasz -
Daj nam wiele jasnych dni
Świecie nasz -
Daj nam w jasnym dniu oczekiwanie
Świecie nasz -
Daj ugasić ogień zły
Świecie nasz
Świecie nasz świecie nasz
Chcę być z Tobą w zmowie
Z blaskiem twym siłą twą
Co mi dasz - odpowiedz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
63
Autoportret Witkacego Jacek Kaczmarski
G D6
G D6
aeGD6
d a d a
e a e9
e a H7
Patrzę na świat z nawyku
Więc to nie od narkotykoacutew
Mam czerwone oczy doświadczalnych
kroacutelikoacutew
Wstałem właśnie od stołu
Więc to nie z mozołu
Mam zaciśnięte wargi zgłodniałych
Mongołoacutew
Słucham nie słoacutew lecz dźwiękoacutew
Więc nie z myśli fermentu
Mam odstające uszy naiwnych konfidentoacutew
Wszędzie węszę bandytoacutew
Więc nie dla kolorytu
Mam typowy cień nosa skrzywdzonych
Semitoacutew
Widzę kształt rzeczy w ich sensie istotnym I to mnie czyni wielkim oraz jednokrotnym
W odroacuteżnieniu od was ktoacuterzy Państwo
wybaczą
Jesteście wierszem idioty odbitym na
powielaczu
e G F e
e G F e
Dosyć sztywną mam szyję
I dlatego wciąż żyję
Że polityka dla mnie to w krysztale pomyje
Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone
paznokcie
Wrażliwym jest jak membrana
Zatem w wieczoacuter i z rana
Trzęsę się jak śledziona z węgorza wyrwana
Zagłady świata się boję
Więc dla poprawy nastroju
Wrzeszczę jak dziecko w ciemnym
zamknięte pokoju
Ja bardziej niż wy jeszcze krztuszę się i
duszę
Ja częściej niż wy jeszcze żyć nie chcę a
muszę
Ale tknąć się nikomu nie dam i dlatego
Gdy trzeba będzie sam odbiorę światu
Witkacego
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
64
Encore jeszcze raz Jacek Kaczmarski
ada
adC
Fa
E7FE7
da E7aA7
ad E7 a A7
Mam wszystko czego może chcieć uczciwy człowiek Światopogląd wykształcenie młodość zdrowie Rodzinę ktoacutera kocha mnie dwie trzy kobiety Gitarę psa i oficerskie epolety To wszystko miało cel i otom jest u celu Na straży poacutel bezkresnych strażnik (jeden z wielu) Przy lampie leżę drzwi zamknięte płomień drga A ja przez szpadę uczę skakać swego psa Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Za oknem posterunku nic nie dzieje się Czego bym umiał dopilnować albo nie Dali tu stertę starych futer i człowieka Ażeby był i nie wiadomo na co czekał
Więc przypuszczenia snuję liczę sęki w ścianach Czasem przekłuję końcem szpady karakana W oku mam błysk (Od knota co się w lampie żarzy) Czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz
Tak jest gdzieś świat obce języki lecz nie tu Tu z ust dobywam głos by rzucić rozkaz psu Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi Ja krokiem izbę mierzę gdy zdrętwieją nogi I wtedy szczeka pies na ostroacuteg moich brzęk Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk Ze wspomnień pieśni ktoacutere znam tka wątek wroacuteżb Jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już Na drzwi się nie oglądaj nasienie sobacze Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas Skacz jak ci każę będę patrzył jak skaczesz Encore encore jeszcze raz Więc jem i śpię pies śledzi wszystkie moje ruchy Gdy piję powiem czasem coś on wtedy słucha I widzę w oknie zamiast zimy lampę psa I oficera ktoacutery pije tak jak ja
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich ciemnych belek Nad stropem nazbyt niskim by skorzystać z szelek Nic we mnie proacutecz do świata żalu dziecięcego Tu nikt nie widzi więc się wstydzić nie mam czego Oczami za mną nie woacutedź nasienie sobacze Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor I nie liż mnie po rękach gdy biję cię i - płaczę Jeszcze raz Jeszcze raz Encore
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
65
Mury Jacek Kaczmarski
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
aH7e
eH7e
On natchniony i młody był
Ich nie policzyłby nikt
On dodawał im pieśnią sił
Śpiewał Że blisko już świt
Świec tysiące palili mu
Znad głoacutew unosił się dym
Śpiewał że czas by runął mur
Oni śpiewali wraz z nim
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Wkroacutetce na pamięć znali pieśń
Sama melodia bez słoacutew
Niosła ze sobą starą treść
Dreszcze na wskroś serc i dusz
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7
eH7e
eH7e
eH7e
eH7e
eae
eH7e
Śpiewali więc klaskali w rytm
Jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch zwlekał świt
On wciąż śpiewał i grał
Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany połam bat
A mury runą runą runą
I pogrzebią stary świat
Aż zobaczyli ilu ich
Poczuli siłę i czas
I z pieśnią Ŝe juŜ blisko świt
Szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk
Ten z nami Ten przeciw nam
Kto sam ten nasz największy wroacuteg
A śpiewak także był sam
Patrzył na roacutewny tłumoacutew marsz
Milczał wsłuchany w krokoacutew huk
A mury rosły rosły rosły
Łańcuch kołysał się u noacuteg
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
66
Nasza klasa Jacek Kaczmarski
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d A A7 A
d
A A7 A
Co się stało z naszą klasą
Pyta Adam w TelndashAvivie Ciężko sprostać takim czasom
Ciężko w ogoacutele żyć uczciwie Co się stało z naszą klasą Wojtek w Szwecji w porno klubie Pisze Dobrze mi tu płacą Za to co i tak wszak lubię Za to co i tak wszak lubię
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie Bo tam mają perspektywy Staszek w stanach sobie radzi Paweł do Paryża przywykł Gośka z Przemkiem ledwie przędą W maju będzie trzeci bachor
Proacuteżno skarż się urzędom
Że też chcieliby na zachoacuted Że też chcieliby na zachoacuted Za to Magda jest w Madrycie I wychodzi za Hiszpana Maciek w grudniu stracił życie
Gdy chodzili po mieszkaniach
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
67
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A
F C C7
d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
Janusz ten co zawiść budził Że go każda fala niesie Jest chirurgiem leczy ludzi
Ale brat mu się powiesił Ale brat mu się powiesił
Marek siedzi za odmowę Bo nie strzelał do Michała A ja piszę ich historię ndash I to już jest klasa cała
Jeszcze Filip ndash fizyk w Moskwie Dziś nagrody roacuteżne zbiera Jeździ kiedy chce do Polski
Był przyjęty przez premiera Był przyjęty przez premiera Odnalazłem klasę całą ndash
Na wygnaniu w kraju w grobie Ale coś się pozmieniało Każdy sobie żywot skrobie Odnalazłem całą klasę ndash
Wyrośniętą i dojrzałą Rozdrapałem młodość naszą
Lecz za bardzo nie bolało Lecz za bardzo nie bolało Już nie chłopcy lecz mężczyźni Już kobiety nie dziewczyny
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A
d A A7 A
F
C C7 d
A A7 A d g A d
d
A A7 A d
A A7 A F
C C7 d
A A7 A d g A d
Młodość szybko się zabliźni Nie ma w tym niczyjej winy Wszyscy są odpowiedzialni
Wszyscy mają w życiu cele Wszyscy w miarę są normalni
Ale przecież to niewiele Ale przecież to niewiele Nie wiem sam co mi się marzy Jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśroacuted tych nieobcych twarzy Szukam ciągle twarzy dzieci Czemu wciąż przez ramię zerkam
Choć nie woła nikt Kolego Że ktoś ze mną zagra w berka Lub przynajmniej w chowanego Lub przynajmniej w chowanego
Własne pędy własne liście Zapuszczamy każdy sobie I korzenie oczywiście
Na wygnaniu w kraju w grobie W doacuteł na boki wzwyż ku słońcu
Na stracenie w prawo w lewo Kto pamięta że to w końcu Jedno i to samo drzewo Jedno i to samo drzewo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
68
Poczekalnia Jacek Kaczmarski
d A d
C A
d A
C A d C
B A
d C B A
B A
d A d
A d d C F A
d C d
Siedzieliśmy w poczekalni bo na zewnątrz
deszcz i ziąb Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb Bo nikt nie wie kiedy człek znoacutew napcha ryło Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc rzucamy się do wyjścia na perony
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony Uwierzyliśmy megafonom Uprzejmie wszak ostrzegły nas Po co stać w deszczu na peronie
Skoro przed nami jeszcze czas
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
69
Żarcie szybko się skończyło nuda zagroziła nam Zaczęliśmy drzemać marzyć i flirtować
Ktoś przygrywał na gitarze zanucili tu i tam Zaciążyły nam do tyłu nasze głowy
Wtem słyszymy koacuteł stukoty i lokomotywy świst Więc ospale podnosimy się z foteli Ale w miejscu nas zatrzymał megafonoacutew zgrzyt i pisk
- To nie wasz pociąg - przez megafon powiedzieli
Uwierzyliśmy megafonom Pomarzyć w cieple - dobra rzecz Po co stać w deszczu na peronie Zamiast w fotelu miękkim lec
Po marzeniach przyszła kolej na dziewczyny oraz łyk Co pozwolił nam zapomnieć o czekaniu
Gdy tymczasem za oknami n-ty już się puszył świt
I poczuliśmy się trochę oszukani Więc gdy znowu koacuteł stukoty usłyszeliśmy i świst - W garść się wzięliśmy i dalej - na perony Lecz zatrzymał nas na progu już znajomy
zgrzyt i pisk - To nie wasz pociąg - Ogłosiły megafony
Uwierzyliśmy megafonom W końcu nie było nam tak źle
Po co stać w deszczu na peronie Gdzie z wszystkich stron wichura dmie Uderzyło nas jak gromem spojrzeliśmy wreszcie w krąg
A już wiele wiele świtoacutew przeminęło I patrzymy w starcze oczy powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni gdzie się życie nam podziało Wybiegamy na perony lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem - opuszczone
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony
I gorzko się zapatrzyliśmy W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy Tę łatwą wiarę w megafony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
70
Przedszkole Jacek Kaczmarski
W przedszkolu naszym nie jest źle
Zabawek mamy tutaj w broacuted
Po całych dniach bawimy się
W coraz to inny trud
Pani nam przypatruje się
Pilnuje gdzie zabawy kres
W przedszkolu naszym nie jest źle
Kiedy się grzecznym jest
Bo jeśli nie - za raz po pupach po
pupach po pupach biją nas
I krzyczą - patrz szcze- patrz
szczeniaku gdzieś ty wlazł
Albo po łapach po łapach trzepią i
W kącie się łyka łzy
Za oknem tyle świata lśni
Do szyby więc przyciskam nos
Wszystkim zachwycałbym się gdy-
Gdyby nie Pani głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
71
Bo mamy w pociąg bawić się
Pani nas ciągnie tam i tu
I chyba sama nie wie gdzie
Powtarza tylko czu-czu-czu
My za nią przewracając się
I na zakrętach lecąc w bok
Patrzmy jak się pociąg rwie
Krzyczymy czu-czu gubiąc krok
A Pani ciągle biega i
Za nią już tylko jeden dwu
Bo reszta po ścianami tkwi
I leżąc krzyczy czu-czu-czu
Pani się zatrzymuje zła
Pierwszego z brzegu łapie i
Tym pierwszym zwykle bywam ja
Bo jestem krnąbrny oraz zły
Więc zaraz da mi da po pupie po
pupie po pupie zbije mnie
Krzycząc - czemu szcze- czemu
szczeniaku nie bawisz się
A ja z pociągu wypadłem tylko i
W kącie połykam łzy
Lecz nic nie moacutewię coacuteż to da
Coś tylko we mnie w środku drży
W kąciku siedzę cicho sza
Myślę że smutno mi
Lecz z czasem minie też i to
W przedszkolu naszym tak już jest
Że zapomina się tu zło
Tu troskom szybki kres
Więc znoacutew bawimy wszyscy się
Pod czujnym okiem Pani i
W przedszkolu naszym nie jest źle
(Szczegoacutelnie gdy się śpi)
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
72
Obława Jacek Kaczmarski
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E
a C E a F E
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał I spały małe wilczki dwa zupełnie ślepe jeszcze Wtem stary wilk przewodnik co życie dobrze znał Łeb podnioacutesł warknął groźnie aż mną szarpnęły dreszcze Poczułem wokoacuteł siebie nienawistną woń Woń ktoacutera tłumi wszelki spokoacutej zrywa wszystkie sny Z daleka ktoś gdzieś krzyknął kroacutetki rozkaz goń I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy Obława obława na młode wilki obława Te dzikie zapalczywe w gęstym lesie wychowane Krąg śniegu wydeptany w tym kręgu plama krwawa I ciała wilcze kłami gończych psoacutew szarpane Ten ktoacutery na mnie rzucił się niewiele szczęścia miał
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane Zginęły ślepe ufne tak puszyste kłębki dwa Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc kto je zdławił I zginie wilk - przewodnik choć życie dobrze zna Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
a C G C
F E
a C G C F E
a C E a
F E
a C E a F E
a C G C
F E a C G C
F E a C E a
F E a C E a
F E
Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń A myśliwemu co mnie dojrzał już się śmieją oczy I ręka pewna niezawodna podnosi w goacuterę dłoń Rzucam się w bok i na oślep gnam aż ziemia spod łap pryska I wtem pada pierwszy strzał co kark mi rozszarpuje Biegnę słyszę jak on klnie krwe mi płynie z pyska On strzela po raz drugi lecz teraz już pudłuje Obława a C G C | F E | a C G C | F E a Wyrwałem się z obławy tej schowałem w obcy las
Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna Leżałem w śniegu jak nie żywy długi długi czas Po strzale zaś zawsze mi została krwawa blizna Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie Nie dajcie zedrzeć z siebie skoacuter brońcie się i wy O bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie Obława a C G C | F E | a C G C | F E a
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
73
Tak cię kocham Cisza Jak Ta
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
FG
d7G
FG Ca
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
Gdy już będziemy
wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać spłoszone ptaki
gonić
I myśli płoche słowa ubierać w zieleń
drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę ndash
odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Gdy kolorowe będąmiddot światy i złote liście
pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie
mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z
FGFC
aGCF
eFaG
FGCa
FGFC
FG Ca
F G
d7 G
FG Ca
FGFC
wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej
tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast chmur
ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz
pierwszy świtmiddot na połoninie
A wokoacuteł pełen prozy świat zabrania snom
się wciąż zielenić
Lecz co połączył goacuterski wiatr ndash tego już
nikt nie może zmienić
Bo tak Cię kocham jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak Cię kocham i to już się nie zmieni
niech te słowa w Twoje włosy wplecie
wiatr
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
74
Pożegnalny wieczoacuter Cisza Jak Ta
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe eaDG CGhe eaD 2x
Dziękuję ci za wszystko to Tragiczne i
zabawne
Co nam kazało Ściszać głos I moacutewić sobie
prawdę
Albo nie moacutewić sobie nic W południa
najleniwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Dziękuję ci za wszystkie dni
Od innych dni szczęśliwsze
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
75
eaDe
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
e h
D e
e h
D e
C G
h e
e a
D e
eaDe
Dziękuję ci napijmy się
Za wszystko co cię spotka
Aby zły los ominął cię
i melancholii otchłań
Już nie zazdroszczę wcale tej
Ktoacutera na ciebie czeka
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Napijmy się będzie nam lżej
spoacutejrz - wino się uśmiecha
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
Tak trudno nam powiedzieć ndash dość
I inną miłość przeczuć
Jest cisza jako trzeci gość
W nasz pożegnalny wieczoacuter
ea De eaD cfBc cfBc
ea De eaDG CGhe eaDehellip
Rozumiem Ja nie jestem tą
eaDG
CGhe
eaDe
eaDe
Potrzebną nade wszystko eaDe
Wiem Ona czeka -
Niech poczeka Koniec wieczoru blisko
Rozumiem Zdajesz się na wiatr
Do nowych portoacutew płyniesz
Napijmy się do dna
Do dna Niczemu nikt nie winien
Napijmy się do dna Do dna Niczemu nikt
nie winien
ref 2x
eaDe 4x
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
76
Szemkel sioacutedmy anioł Cisza Jak Ta
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
GAhA
Gfis(A)eD
GAhA
GfiseD
G A h cis D ndash A G
Na dachu kamienicy
prostując zmęczone kości
przykucnął w słońcu Szemkel
Archanioł grzesznych miłości
Zmęczone skrzydła zwinął
Płacząc na dachu skraju
Tak trudno przemycać
grzesznikoacutew
Przez bramy Boskiego raju
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła x2
G A h cis D ndash A G
D
e
h
GAhcis
D
h
Gfis
GfiseD
Fis h
Fis h
Fis G D
GfiseGAD
GAhA
Gfis(A) eD
GAhA
Gfise
GAD
Śmiały się inne anioły
Że szary zmęczony nieładny
Że skrzydła ma zmierzwione
Że kolor pioacuter tak szkaradny
Że wielokrotnie karany
Za przemyt ludzkich słabości
Że dla takiego nie warto
Marnować Boskiej miłości
Puszyste białe dostojne
i z rozwianymi lokami
fruwały nad nim wyniośle
zajęte ważnymi sprawami
I westchnął Szemkel smutno
Do lotu prostując skrzydła
Coacuteż winna ludzka miłość
Że nawet Aniołom zbrzydła
Że nawet Aniołom zbrzydła
G A h cis D ndash A G
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
77
W naszym niebie Cisza Jak Ta
h
D
G
e
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Jeszcze śpisz
Za rzęsami schowana
Błękit nieba
Uwięziony w Twoich oczach
Ciepły głos
Jeszcze w ustach uśpiony
W Twoich włosach
Jeszcze śpi wiosenny wiatr
Jeśli chcesz
Wypuść spod powiek wiosnę
Wypuść błękit radosny
Moje niebo
Jeśli chcesz
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
78
D
h
A
h
D
G
e
h
D
G
e
G
D
h
A
G
D
h
A
Niech motyle Twych słoacutew
Z ciepłych wyfruną ust
W moje niebo
Jeszcze śpię
W Twoje myśli wsłuchana
W ciepły oddech
I tak znaną melodię
Moje serce
bije przecież tak samo
Jest tak Twoje
Że go sama nie poznaję
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Ref
Jeśli chcesz
Żeby snu nadszedł kres
Jeśli dzień zbudzić chcesz
W naszym niebie
Przytul mnie
Za oknami znoacutew deszcz
Lecz wiosennie nam jest
W naszym niebie
Chorus
Chcę przytulać Ciebie już od rana
Tulić Twoje włosy jedwabne kochane
Patrzeć w piersi Twojej lekkie
falowanie
Zwabić promień słońca w twych
oczach nad ranem
Będę tulić Ciebie skarb najcenniejszy
W deszczu kroplach za oknem
wypatrywać tęczy
Wszystkie wiosny kwiaty zakwitną dla
Ciebie
W naszym niebie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
79
Biała lokomotywa Jan Kondrak
aG
aG
CB
FG
aG
Sunęła poprzez czarne łąki
Sunęła przez spalony las
Mijała bram zwęglone szczątki
Płynęła przez wspomnienia miast
Biała Lokomotywa
Skąd wzięła się w krainie śmierci
Ta żywa zjawa istny cud
Tu pośroacuted pustych marnych wierszy
Tu gdzie już tylko czarny kurz
Biała Lokomotywa
Ach czyj ach czyj to jest
Tak piękny hojny gest
Kto mi tu przysłał ją
Bym sie wydostał stąd
Białą Lokomotywę
Ach ktoacuteż no ktoacuteż to może być
Beze mnie kto nie umie żyć
I bym zmartwychwstał błaga mnie
By mnie obudził jasny zew
Białej Lokomotywy
Suniemy poprzez czarne łąki
Suniemy przez spalony las
Mijamy bram zwęglone szczątki
Płyniemy przez wspomnienia miast
z Białą Lokomotywą
Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze
rzeka
Gdzie słońca blask i cienie drzew
Do tej co na mnie w życiu czeka
Do życia znowu nieś mnie nieś
Biała Lokomotywo
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
80
Dolina w długich cieniach Jan Kondrak
AEfis
AEfis
DEAD
DA
DA
EDA
EDA
DADA
DADEA
Kiedy przybyłem do tej doliny
Dzień miał się już ku zachodowi
Słońce na mojej stało wysokości
Na widnokręgu tam po drugiej stronie
I można było jego blask łagodny
Nareszcie znosić
bez mrużenia powiek
Dolina zaś leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie - Tu było
Tu było dawno po wojnie
Głowa mi ciążyła ku dołowi
Byłem zmęczony długą znojną drogą
Wszystkiego miałem dosyć już i w
myślach
Widziałem wreszcie tu gościnę błogą
Dolina ta leżała w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tu było dawno po wojnie
Długo myślałem w doacuteł nie
poleciałem
Żalu do siebie jak na razie nie mam
Już słońce zaszło a ja dalej stałem
I stamtąd właśnie tu zaszedłem
śpiewać
Dolina śmierci leży w długich cieniach
Między goacuterami sinoniebieskimi
Cicho i spokojnie -
Tam jest już dawno po wojnie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
81
Nie rozdziobią nas kruki Jan Kondrak
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
Nie rozdziobią nas kruki
ni wrony ani nic
Nie rozszarpią na sztuki
Poezji wściekłe kły
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie omami nas forsa
ni sławy pusty dźwięk
Inną ścigamy postać
Realnej zjawy tren
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
a
FGa
a
FGC
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
FGCa
FGC
FGCa
FGC G
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Nie zdechniemy tak szybko
Jak sobie roi śmierć
Ziemia dla nas za płytka
Fruniemy w goacutery gdzieś
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginał już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już
Ruszaj się Bruno idziemy na piwo
Niechybnie brakuje tam nas
Od stania w miejscu niejeden już zginął
Niejeden zginął już świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
82
Odezwij się - Kondrak Jan Kondrak
CFaG
CFaG
CFaG
FCG
FC
aG
FCG
FC
aG
FCG
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod
deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jak szkoda nas
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy razem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
83
Tango Triste Jan Kondrak
aF
Ga
aF
GC
d
G
CEa
dE
aG
a
C
a
GFE
GFE
FE
FE
To było tak jak zaćmienie słońca
w sercu
Przestała naraz widzieć mnie
To było tak jak trzęsienie ziemi w Peru
Przestała naraz słyszeć mnie
To było tak
Jak o latarnię morską
Rozbija się wędrowny ptak
W najgłębszą ciemność strącił mnie
największy blask
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Niech będzie tak że zaćmienie zawsze
będzie
Nie wyjdzie słońce dla mnie już
Niech będzie tak że trzęsienie ziemi
wszędzie
Zaginął wszędzie po mnie słuch
Niech będzie tak
Bo ja nie żyję wcale
Bo duchem ptaka stał się ptak
W najgłębszej nocy tańczę do czarnego
dnia
Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy
Tango - to smutna myśl ktoacuterą się
tańczy
Z kulą u nogi przeklętej pamięci
Z nożem co w plecach aż do rękojeści
Z obłędem co w oczach się nie mieści
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
84
Bez słoacutew Wolna Grupa Bukowina
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
C G
C G D
C GC
G
C G D
Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą lipiec grudzień
Zagubieni wśroacuted ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć krokoacutew rytm na bruku
Sproacutebuj- znajdziesz jeśli szukasz
Zechcesz nowy świat własny
świat
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
G De
h
C G D
G D
e h
C G D
C G
Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń marzeń
Omijają wciąż głoacutewny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie co lśni złotem
Nie potrafią już
A tam w mech odziany kamień
Żyją ludzie asfalt depczą
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze
Drzwi zamknięte zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w doacuteł się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
A tam w mech odziany kamień
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
85
Dorosłe dzieci Turbo
a F G
a G F
Nauczyli nas regułek i dat
Nawbijali nam mądrości do łba
Powtarzali co nam wolno co nie
Przekonali co jest dobre co złe
Odmierzyli jedną miarą nasz dzień
Wyznaczyli czas na pracę i sen
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Nauczyli nas że przyjaźń to fałsz
Okłamali że na wszystko jest czas
Powtarzali że niw wierzyć to błąd
Przekonali że spokojny jest dom
Odmierzyli każdy uśmiech i grosz
Wyznaczyli niepozorny nasz los
Nie zostało pominięte już nic
Tylko jakoś wciąż nie wiemy jak żyć
Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle z życia skradł
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
86
Nostradamus Republika
Tego dnia obudzi nas pomruk boży
Tego dnia śniadania nikt z nas nie
skończy
Tego dnia nie będzie już słowa jutro
Tego dnia zegarki odmierzą roacutewno
Apokalipsy czas
Apokalipsy czas
Tego dnia znoacutew pokochamy nasze
żony
Tego dnia znajdziemy znowu swe
kościoły
Nostradamusie zlituj się
My także mamy dzieci swe
Nostradamusie daruj nam
I nie podawaj żadnych dat
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Dat twoich nie chcę
Naprawdę nie chcę znać
Ja nie chcę wiedzieć
Ja nie chcę
A nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Ja nie chcę znać
Tych twoich dat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
87
Odezwij się - Stachura Edward Stachura
Świeciło słońce potem padał deszcz
Jak w słońcu szliśmy wręcz pod deszczem
Tak samo w nocy jak i w biały dzień
Płonęły oczy nam do siebie
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Moacutewiłaś nigdy nigdy nikt i nic
Rozdzielić w życiu nas nie zdoła
Moacutewiłem zawsze zawsze będę żyć
Potężnie zawsze żyć bo kocham
Skończyło się
Miało wiecznie trwać
Skończyło się
Już nie ma cię
Ach jaka szkoda nas
Już nie ma mnie
Już nie ma mnie
Co robić teraz gdy się spadło z chmur
Na wielkie ziemi tej pustkowia
Co robić teraz gdy się skończył cud
Wymoacutedlmy zatem go od nowa
Niech zacznie się
I trwa wiecznie znoacutew
Niech zacznie się
Czy słyszysz mnie
Pośroacuted goacuter i moacuterz
Odezwij się
Odezwij się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
88
Perłowa łoacutedź Antonina Krzysztoń
a G F
a
a G e
a
a G F
a
a e G
F a
a G e
a
a G
F a
a e a
G a
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ja Cię zawołam na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
Kiedy przypłynie perłowa łoacutedź
jak o tym śpiewa serce
Ty mnie zawołasz na cały głos
- Nie nie opuszczaj mnie już więcej
Aaaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk x2
a G
G a
a G a
d a
e
e
a G
F a
a e a
G a
Jesteś przy mnie - czuje spokoacutej
Czuję radość i wytchnienie
Przeszłe dni - jedna łza
Przez nią widzę uśmiechniętą twarz
Tylko twoją uśmiechniętą twarz
Aaa wiem to wiem
że tą łodzią my płyniemy razem
Aaa moacutewisz mi
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa moacutewię Ci
że tą łodzią my płyniemy zawsze
Aaa cały świat
- osłaniany w naszych dłoniach
płomyk
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
89
Pozytywka Szymon Zychowicz
A cis
fis A
A cis
fis A
E A
E
A
E A
E
A E A
Lekko na palcach tańczymy walca
Tańczymy walca lekko na palcach
Jak tu nie tańczyć kiedy wkoło noc
I gwiazdy płoną za oknem świerszcz
melodię gra
W kieszeni wiersz i w oku łza
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Ty uśmiechnięta nic nie pamiętasz
W moich ramionach płyniesz uśpiona
Spoacutejrz wokoło już wiruje świat
Cudownie tak oszalał świat
Ten rytm i takt coś w sobie ma
Że tańczyć się chce że śpiewać się chce
Zakochać się ten jeden raz
Gdy przyjdzie czas obudzi nas
serca bicie nocne wycie psa
I jak tu nie tańczyć całą noc i dzień
I tak bez końca zagubić się
W melodii tej na raz i na dwa
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
90
Przeżyj to sam Lombard
Na życie patrzysz bez emocji
Na przekoacuter czasom i ludziom wbrew
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy
Oczyma widza oglądasz grę
Ktoś inny zmienia świat za ciebie
Nadstawia głowę podnosi krzyk
A ty z daleka bo tak lepiej
I w razie czego nie tracisz nic
Przeżyj to sam przeżyj to sam
Nie zamieniaj serca w twardy głaz Poacuteki jeszcze serce masz
Widziałeś wczoraj znoacutew w dzienniku
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum
I jeden szczegoacuteł wzrok twoacutej przykuł Ogromne morze ludzkich głoacutew
A spiker cedził ostre słowa
Od ktoacuterych nagła wzbierała złość
I począł w tobie gniew kiełkować
Aż pomyślałeś milczenia dość
Przeżyj to sam
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
91
Przypowieść o maku Czesław Miłosz
Na ziarnku maku stoi mały dom
Pieski szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom
Że jest świat większy
nie przyszło do głowy
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Wszystko w makoacutewce
Mak rośnie w ogrodzie
Dzieci biegają i mak się kołysze
A wieczorami o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają
to głośniej to ciszej
Ziemia to ziarnko
Naprawdę nie więcej
A inne ziarnka - planety i gwiazdy
A choć ich będzie chyba sto tysięcy
Domek z ogrodem może stać na
każdej
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
92
Sielanka o domu Wolna Grupa Bukowina
Ga7h7G
C D G
a7D7h7G
CDD7
GG7CD
Ga7h7G
a7D7h7G
CDD7
Ga7h7G
a7D7h7G
a7D7G
G D
F C G
G D
F C c G
A jeśli dom będę miał
to będzie bukowy koniecznie
Pachnący i słoneczny
wieczorem usiądę wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak tik tak tik tak
Świeca skwierczy i mruga
przewrotnie
Więc puszczam oko do niej
Dobry humor dziś pani ma
Dobry humor dziś pani ma
Szukam szukania mi trzeba
Domu gitarą i pioacuterem
A goacutery nade mną jak niebo
A niebo nade mną jak goacutery
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek wejdźcie poproszę
Jestem zbieraczem głosoacutew
A dom moacutej bardzo lubi gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi i pieśni
Wpadnijcie na parę chwil
Kiedy los was zawiedzie w te strony
Bo dom moacutej otworem stoi
Dla takich jak wy dla takich jak wy
Zaproszę dzień i noc
Zaproszę cztery wiatry
Dla wszystkich drzwi otwarte
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na goacutery koncert
Bukoacutew porą pachnącą
Nasiąkną ściany grą
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie moacutej dom bo taki
będzie moacutej dom
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
93
Taki kraj Marta Bizon
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Jest takie miejsce u zbiegu droacuteg
Gdzie się spotyka z zachodem wschoacuted
Nasz pępek świata
Nasz biedny raj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny
Tam święty gaj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić
Załamać ręce płakać i pić
Ten święte prawo
Ma bez dwoacutech zdań
Jest takie miejsce
Taki kraj
d C
F
CF
C
B C
d
d C
F
CF
C
B C
d
Nadziei uczą ci co na stos
Potrafią rzucić swoacutej życia los
Za ojcoacutew groby
Za Trzeci Maj
Jest takie miejsce
Taki kraj
Z pokoleń trudu z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomoacuteż Boże
I wytrwać daj
To nasze miejsce
To nasz kraj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
94
Tango kat Irena Kwiatkowska
e
C D7
G7+H7
e
G e
H7C7H7
E7aD7G
H7 C7
Fis7 H7
E7aD7G
Kiedy ujrzałam go w knajpie Pod
Knotem
Zabiło serce radosnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A potem w noce zbryzgane gwiazdami
Gdy moich pieszczot go znużył aksamit
Ot dla rozrywki mnie bijał masami
A ja szeptałam wtedy ciche słowa te
Katuj
Tratuj
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu
Męcz mnie
Dręcz mnie
Ręcznie
Smagaj poniewieraj steraj truj
Ech butem
Knutem
H7 CC7
H7 e
e
C D7
G7+H7
e
Ge
H7C7H7
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem
Za cię
Dla cię
W szmacie
Ja
poacutejdę na kraj świata
Kacie moacutej
Kiedy zabrali go z knajpy Pod Knotem
Zabiło serce bolesnym łomotem
Zabiło serce a ciało zadrżało
Wiedziało że się stało to
Co stać się miało
A teraz w noce raniące gwiazdami
Na tego ciała spoglądam aksamit
I ślady razoacutew rachując ze łzami
Do fotografii jego szepczę słowa te
Katuj
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
95
Tango na głos orkiestrę i jeszcze jeden głos Maryla Rodowicz
Było ciemno więc niewiele też widziałam
I pamiętam też niewiele Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam tak jak stoi się w Kościele A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos Podejdź bliżej więc podeszłam Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy Podejdź bliżej już wiedziałam Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam Wciąż ten głos ten głos ten głos ten głos To nie wroacuteg był bo głos cichy i subtelny Ale polski i nieskazitelny To nie wroacuteg był ten by zaraz mnie zapytał Czy moacutej światopogląd celny Więc to nie był wroacuteg na pewno bo nad głową tuż nade mną Usłyszałam ten głos ten głos ten głos ten głos
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
96
Ty to masz szczęście Że w tym momencie Żyć ci przyszło W kraju nad Wisłą Ty to masz szczęście Twoacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni W sercach niewinni Twoacutej kraj szczęśliwy Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić Komu pomyliły się epoki lub stulecia Było ciemno może to Mickiewicz jaki Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym Dawno nie był już widziany
Może Norwid bo coś ploacutetł Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka Ale skąd by skąd by wiedział Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy Więc czyj ten głos ten głos ten głos ten głos Było ciemno sama nie wiem Jak do domu wprost doszłam i do siebie Było ciemno a ja czułam się jak w niebie
I dlaczego nie wiem nie wiem Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam Lecz jak dziecko powtarzałam na głos na głos na głos Ja to mam szczęście Że w tym momencie Żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą Ja to mam szczęście Moacutej kraj szczęśliwy Piękny prawdziwy Ludzie uczynni w sercach niewinni Moacutej kraj szczęśliwy x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
97
Tolerancja Stanisław Sojka
D A
A D
D A
DGAD
AD
ADGA
D G A
D G A
D Dsus4 D A x4
Dlaczego nie moacutewimy o tym co nas
boli otwarcie
Budowa ściany wokoacuteł siebie - marna
sztuka
Wrażliwe słowo czuły dotyk
wystarczy
Czasami tylko tego pragnę
tego szukam
Na miły Boacuteg życie nie po to tylko
jest by brać
Życie nie po to by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać
Problemy moje twoje nasze boje
polityka
A przecież każdy włos jak nasze lata
policzony
Kto jest bez winy niechaj pierwszy
rzuci kamień niech rzuci
Daleko raj gdy na człowieka się
zamyka
REF x3
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
98
Tylko kołysanka Przemysław Gintrowski
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jesteś
Chcę być tam gdzie ty
W niebie Czemu nie
W piekle Aż na dnie
Będę wszędzie wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy o tak jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
e H
a
e
a
e
a
H7
e
h
C
H
a
e
a
H7
Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty choacuter wszystkich
świętych
Patrzy na nas w doacuteł
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże życie bywa piękne
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Echczas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twoacutej cień
Będę wszędzie wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
99
Tylko Ty Adam Aston
e a fis
H7 e
W życiu bliska będziesz mi zawsze Ty tylko Ty
Pocałunki Twoje uściski Ty zawsze Ty
Ty masz takie dobre serce umiesz
tak pocieszać mnie
Kiedy w smutku czy rozterce jest mi źle
Nikt nie umie kochać tak tylko Ty tylko Ty
Ktoacuteż zrozumieć mnie zdoła tak jak Ty tak jak Ty
Inne słowa i uściski zawsze obce będą mi
W życiu bliska będziesz mi tylko Ty
tylko Ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
100
Wolni od trosk Szymon Zychowicz
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
G aG
a7D7
A0 A0
Ga7G
a7D7
A0 A0
Ga7
Ga7
Ludzie niepewni
Ludzie pokorni
Ludzie niemodni
już dziś
Ludzie zmęczeni
Zawsze powolni
Ci co nie wiedzą
jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie normalni
Ludzie powszedni
Ludzie rozdarci przez byt
Ludzie nieśmiali
I niekonkretni
Ci co nie wiedzą jak żyć
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Ludzie niemądrzy
Wszędzie was tylu
Ludzie straceni dla mas
Ludzie idei
Ale nie czynu
Ci ktoacuterych wyrzekł się czas
Idźcie do nieba
Jeśli jest Boacuteg
Spoacutejrzcie niech zna On wasz boacutel
Bądźcie zbawieni
Wolni od trosk
Wasz jest ten świat
Wasz jest on
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
101
Zegarmistrz światła purpurowy Tadeusz Woźniak
a G
D a
C G
D a
A kiedy przyjdzie także po mnie
zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
to będę jasny i gotowy
Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
i poacutejdę nie wiem gdzie na zawsze
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
102
Inny świat Antonina Krzysztoń
e D
C a e e D
C a e
e D C C e e D
C a e
G G D
D C a e G
G D C a e
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu
Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas
Tak czuję światło płonie I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Niechaj spadają łuski z moich oczu
O-o-o moacutej świat twoacutej świat
Cała twarz twoja płomień Przyszedł już czas wielkiego powrotu Do odczuwania prawd widzenia ważnych słoacutew I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
A złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową
Wystarczy tylko spojrzeć O-o-o moacutej świat twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę O-o-o moacutej świat twoacutej świat Istnieje to co kochasz
To światło jest przestronną bramą Pralasem wszystkich słoacutew spełniającą się wiarą
I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat Deszczu rękami nie zagarnę
Ooo moacutej świat Twoacutej świat Istnieje to co kochasz
Jest inny świat tak wiem gdzieś tu Nie za lasami tam po prostu on jest tu I czuję płonie światło tuż obok nas Tak czuję światło płonie
I złoty deszcz a tęcza tęcz nad głową Wystarczy tylko spojrzeć Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Deszczu rękami nie zagarnę Ooo moacutej świat Twoacutej świat
Istnieje to co kochasz Jest inny świat Tak wiem gdzieś tu
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
103
Jesienna zaduma Elżbieta Adamiak
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień
całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem
Rano wstaję poemat chwalę
Biorę się za słowa jak za chleb
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
e
F
e
F
G Fis h
aCDH7e
e G
a e
D a e
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony
kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
104
Jedyne co mam Czerwony Tulipan
a C a
C G a
d a
G a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Miałem siebie na własność
Ktoś zabrał mi prywatność
Co mam zrobić bez siebie - jak żyć
Bez siebie - jak żyć
Miałem słowa własne
Ktoś stwierdził że zbyt ciasne
Co mam zrobić bez słoacutew - jak żyć
Bez słoacutew - jak żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
E a
a C a
C G a
d a
G a
Miałem serce dla wszystkich
Ktoś klucz do niego obmyślił
Co mam zrobić bez serca - jak żyć
Bez serca - jak żyć
Miałem myśli spokojne
Lecz ktoś wywołał w nich wojnę
Co mam zrobić teraz - jak żyć
Jak teraz żyć
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę mieć własne pragnienia
Jedyne co mam to złudzenia
Że mogę je mieć
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
105
Kochaj mnie i dotykaj Tomasz Żoacutełtko
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
F C G D C
G
C a F G7
C a F
E C a F
G7 C a F
H7
Dawnych mistykoacutew ludzkiej duszy pieśń
Księżyca ciemna strona Słońce zabija na raty nas
w nadfiolecie Schodami do nieba zacząłem się piąć Tam nie ma autostrady Myślę o tobie a ptakiem jest myśl Zbytek słoacutew
Me światy są obce bez nocy i dnia
Tam wiersze z obłędu powstają Lecz poacuteki tu jesteś proszę kochaj mnie Dotykaj mnie Dotykaj delikatnie bezszelestnie Ciepłem palcoacutew
Dotykaj aksamitnie rzęs pokłonem
Nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem Tak jak lubisz Dotykaj smugą włosoacutew niby muślin Boacutelowi zadaj boacutel
G D C D
G D C
D G D C
D G D C
G
e H7
C aF
G D C
D G D C
D G D C
D G D C
G
G D C G
A7 D7 H7 e A
Kochaniem samotność można wypić do dna Choć to trudne Miłość prawdziwą daje tylko Boacuteg
I zrozumienie Wszędzie go szukam dla niego chcę żyć
Wbrew potępieniom Tęsknię za ciszą bezludnych wysp Dzikich plaż Me światy są obce
Dotykaj delikatnie Dziwne jest piękne wciąż twierdzę tak
Gorsząc dewotoacutew Na urodziny sam sobie dziś dam Znak pokoju Kochaniem samotność można wypić do dna
Choć to trudne Więcej nic nie moacutew tylko przytul się Dotykaj mnie
I więcej nic nie moacutew tylko kochaj mnie Jestem twoacutej
Wiem że chcesz wspoacutelnych snoacutew Dam ci je Nie boacutej się nie boacutej się
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
106
Miejcie nadzieję Jacek Woacutejcicki
aEa
CGE
FGa
dEa
Miejcie nadzieję nie tę lichą marną
Co rdzeń sproacutechniały w wątły kwiat
ubiera
Lecz tę niezłomną ktoacutera tkwi jak
ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy
bohatera
Miejcie odwagę nie tę jednodniową
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu
pryska
Lecz te co wiecznie z podniesioną
głową
Nie da się zepchnąć z swego
stanowiska
Miejcie odwagę nie te tchnącą szałem
Ktoacutera na oślep leci bez oręża
Lecz tę co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża
aF
Przestańmy własną pieścić się
boleścią
Przestańmy ciągłym lamentem się
poić
Kochać się w skargach jest rzeczą
niewieścią
Mężom przystoi w milczeniu się zbroić
aF
Lecz nie przestańmy czcić świętości
swoje
i przechowywać ideałoacutew czystość
Do nas należy dać im moc i zbroję
By z kraju marzeń przeszły w
rzeczywistość
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
107
Nastroje Jarosław Wasik
g
D D7
cDcD
cDg
gD7
Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje
W bicie serc Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia
Nastroje Nie moje Wilgotne samotne Wejdziesz w nie Wzrokiem nie tłumacz się Mrokiem
Obawy liryczne
Usta spierzchnięte magiczne Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc Nas dwoje
Nastroje W bicie serc
Na cztery się zmienia Szukam cię Liczę sny
Boję się Ukrytego we śnie
Westchnienia Pijaństwa zbyteczne Widzenie poprzeczne Pulsują żyły
Jak gdyby tańczyły Kłopoty bez miary Oczy zamglone wierszami
Nie pytaj Wiesz przecież że czekam Wspoacutelne bycie serc
Nas dwoje Nastroje W bicie serc Na cztery się zmienia
Szukam cię Liczę sny
Boję się Braku twego cienia
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
108
Marzyciele Partita
W poacuteł żyją i drzemią w poacuteł to marzyciele
Do czarnych chmur uśmiechając się A w uszach ich trele gra i gra morele
Aż im się tańczyć chce Gdy patrzą nam prosto w twarz nie mają tremy Choć myśli ich niepoprawne są Po oczach ich w tłumie poznajemy
Wiemy już kto jest kto
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele Przerabiają dni Ich oczy świecą od gwiazd
Ich głowy w niebie są aż
Ich serca biją jak zegary Wolne mają cały czas To ani szept ani śpiew to bieg marzenia Ze wszystkich stron wyruszają w świat Aż trafią tam gdzie ich drogi świat się
zmienia
Im w kolorowy kwiat A każdy z nich skrzydła ma pod
marynarką Gdy zechcą to rozwijają je
Już z krzesłem swym albo i ze zorką Fruną tak jak we śnie U schyłku dnia dnia chodzą marzyciele W klapach noszą pęki roacuteż
Raz dwa choć ich tak niewielu A weselej już
Ich płaszcze pełne są łat Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Nad ziemią tuż tuż tańczą marzyciele A muzyczka im się śni Już już ludziom na niedziele
Przerabiają dni Ich płaszcze pełne są łat
Nie ważny obiad i szal A jednak bez tych marzycieli W łeb by sobie strzelił świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
109
Teatry dwa - Stachura Edward Stachura
ae
e7a
FC
GC
G
FGCG
Ce7a
C7 F G C
G
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
110
Teatry dwa - Kondrak Jan Kondrak
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aGFE
dd7E
aGFE
dE a
aE
Ea
GC dEaF
dd E
Życie to jest teatr moacutewisz ciągle
opowiadasz Maski coraz inne coraz mylne się nakłada
Wszystko to zabawa wszystko to jest jedna gra Przy otwartych i zamkniętych drzwiach To jest gra Życie to nie teatr ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest Wszystko przy nim blednie blednie nawet sama śmierć Ty i ja teatry to są dwa
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy
Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi Nawet kiedy źle ci jest to nie jest źle Bo ty grasz Ja duszę na ramieniu wiecznie mam Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem tylko ty
Dzisiaj bankiet u artystoacutew ty się tam wybierasz
Gości będzie dużo niedostępna tyraliera Flirt i alkohole może tańce będą też
Drzwi otwarte potem zamkną się No i cześć Wpadnę tam na chwilę zanim spuchnie atmosfera
Woacutedki dwie wypiję potem cicho się pozbieram Wyjdę na ulicę przy fontannie zmoczę łeb
Wyjdę na przestworza przecudowny stworzę wiersz Ty i ja teatry to są dwa Ty i ja
Ty ty prawdziwej nie uronisz łzy Ty najwyżej w goacuterę wnosisz brwi I nie zaraźliwy wcale jest twoacutej śmiech Bo ty grasz
Ja duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały jestem zbudowany z ran Lecz gdy śmieję się to w krąg śmieje się świat
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
111
Poacuteki żyję Piąta Jesień Leszek Karanowski
CGa
Fe
dG
CGa
Fe
dG
CG
aF
CG
dG
CG
aF
CG
dG
Poacuteki żyję nie mam co się z życiem kryć
W samotności wciąż zostają w tyle
nowe dni
Nie chce mijać waszych twarzy obojętnie
Przecież wiem że życie może być
tak bardzo piękne
A przecież tyle jeszcze jest
wina do wypicia
Tyle dziewcząt do kochania
tyle do przeżycia
A przecież tyle jeszcze jest
tyle do zrobienia
Zanim noc ogarnie nas
ciemnością milczenia
Poacuteki żyje nie mam co uciekać w cień
Za szeroki swoacutej parawan kolorowych
miękkich wstęg
Czas na pozoacuter nam nie daje żadnych
szans
Żeby nie moacutec dziś zamazać w swoim
życiu białych plam
A przecież tyle jeszcze jest
Dosyć już beze mnie z nieba spadło
gwiazd
Na dalekie niedościgłe horyzonty wielkich
miast
Tylu ludzi czas obroacutecił w popioacuteł już
Czekających na nikogo tak jak ja jak
dzień po dniu
A przecież tyle jeszcze jest
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
112
Kolorowy sen Piąta Jesień Leszek Karanowski
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aH7
aC
aH7
e
eDCH7
aCH7
eDCH7
aCH7e
Urodziłem się po to by marzyć
By we mgle poukładać pragnienia
I to wszystko co nie chce się zdarzyć
W tym witrażu mego istnienia
Chciałbym wyśnić
Z kropel deszczu zacznę po trosze
Swoją gwiazdę wyśnioną budować
Na promieniach słonecznych dom wzniosę
Barwą tęczy będę malować
swoje niebo
Przyjdź do mnie proszę moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Będę zawsze z tobą ze mną bądź wciąż ty
Nie godziny już liczyć będzie zegar ktoacutery
z wiatru powstanie
Lecz na moim stawie łabędzie i konwalie
na leśnej polanie w kroplach rosy
Ze swych nici karetę uprzędzie babie lato
złota osnową Polny konik ciągnąć ja
będzie A przyjedzie kareta ta z tobą
drogą złotą
Przyjdź do mnie proszę
A gdy ocknę się na chwilę małą nic nie
będę moacutegł z tego utracić Co wyśniłem
dla mnie zostało Za marzenia nie trzeba
wszak płacić tylko marzyć
Proszę cię moacutej kolorowy śnie
Dłużej ze mną bądź niż tylko jeden dzień
Ty uleczysz każdy humor zły
Jestem zawsze z tobą ze mną bądź wciąż
ty
Piwnica Artystyczna Nutka Cafeacute - wwwpiwnicawawpl - Warszawa ul Obozowa 82A Materiał szkoleniowy do użytku wewnętrznego Kopiowanie zabronione Warszawa 2018
113