2058.el.wakacje w prl u

Post on 27-Jul-2015

61 views 5 download

Transcript of 2058.el.wakacje w prl u

Nostalgiczne wczasy

w PRL-u

Jeździło się na

wakacje:

...pociągiem,

...autobusem,

na kolonię...

Kolonijny prysznic...

na obóz harcerski...

indywidualnie pod namiot...

do rodziny na wieś...

skąd dodatkowo można było przywieź wałówkę (o ile ktoś jej wcześniej nie zarekwirował)...

i na wczasy pracownicze...

oraz do sanatorium w znanym kurorcie...

gdzie można było zawrzeć ciekawe znajomości i przeżyć wakacyjną przygodę...

Władysław Gomułka z żoną Zofią w Ciechocinku

w góry...

W sezonie wakacyjnym wyjeżdżano:

nad jeziora...

A tak się myło garnki...

nad rzekę...

do lasu...

i przede wszystkim nad

morze, naturalnie bałtyckie...

Nadmorskie kurorty w lipcu i sierpniu pękały w szwach a każdy wczasowicz chciał wrócić do domu z hebanową opalenizną.

A panna Krysia królowała na bałtyckich plażach nie od dzisiaj...

Na wczasy zakładowe pracowników dowożono 'autokarami'

Z nadejściem epoki małego fiata Polacy ruszyli w drogę...Świat stał się trochę mniejszy i trochę bardziej kolorowy, naturalnie dla tych,

którzy dostali przydział na własne cztery kółka i doczekali się odbioru wymarzonej fury.

.

W tamtych czasach na wczasy maluchem jeździły nawet 4-osobowe rodziny. Do małego bagażnika pakowało się walizki i prowiant a na dach fiacika namiot z tropikiem, który ważył ponad 20 kg, materace

dmuchane, śpiwory, kuchenki i butle gazowe, krzesełka, stoliki, leżaki, garnki, wózki dziecinne, radia tranzystorowe i co

najważniejsze kanistry z zapasową benzyną .Było skromnie, ale każdy się cieszył, że jest na wakacjach. Do

szczęścia wystarczył las, trochę wody i świeże powietrze.Niektórzy, bardziej ciekawi świata, docierali maluchami do innych

państw demoludów: Bułgarii, Rumunii, Jugosławii, nad Balaton i to często z przyczepkami załadowanymi wakacyjnym sprzętem a nawet

ciągnąc za sobą przyczepy kempingowe.

Wczasy pracownicze w domkach z dykty.

All inclusive dla niewymagających...

W PRL-u wczasy organizowano nawet w wagonach.

Młodsze pokolenie szpanowało motocyklami...

lub jeździło autostopem...

A ci którzy nie wyjechali na wczasy wykorzystywali wolny czas na podmiejskie wypady.

lub na własną działkę

lub starali się przetrwać letnie upały w mieście...

A dzieci potrafiły same zorganizować sobie wolny czas.

Wyjazd na wczasy zimowe często nie

należał do łatwych i nie był zbyt popularny, tym

bardziej, że zagospodarowane trasy narciarskie z wyciągami

były nieliczne.

Co ciekawe, w całej Polsce wciąż istnieją 32 ośrodki należące do Funduszu Wczasów Pracowniczych. Znajdują się one m.in. w

Międzyzdrojach, Dusznikach Zdroju oraz miejscowości Ruciane-Nida i oferują ponad 5 tys. miejsc noclegowych.