I niedziela Wielkiego Postu
Po głośnych i wesołych dniach karnawału, od środy
popielcowej Kościół rozpoczął czas Wielkiego Postu.
W tym czasie łaski chrześcijanin musi rozpocząć to co
najważniejsze. Chodzi o nasze serca, musimy zrobić tam
wiele porządku, aby poprzez pokutę i nawrócenie dojść do
prawdziwej radości. Dzisiejszy świat proponuje nam wiele
pseudo radości, które na pierwszy rzut oka są interesujące
i zachęcające, ale zamiast szczęścia, przynoszą
rozgoryczenie, cierpienie i ból duszy. W naszych duszach
jest wiele lodu zwątpień, zła, grzechu… Chrystus w tym
świętym czasie przebaczenia i łaski pokazuje nam swój
krzyż, który dla wielu ludzi stał się znakiem pogardy
i pośmiewiska, a dla nas chrześcijan jest znakiem miłości
Bożej wobec nas - grzeszników. Tylko ten krzyż nasz
smutek w radość przemienia, w radość której już nikt nam
odebrać nie zdoła – jest to życie wieczne w królestwie
niebieskim.
Nr 179/03/2014 09.03.2014r. Ofiara dobrowolna Koszt wydruku 1 zł.
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza 4, 1-11
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. A gdy
przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód.
Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym,
powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem”. Lecz On mu odparł:
„Napisane jest: «Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem,
które pochodzi z ust Bożych»”.
Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni
i rzekł Mu: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież
napisane: «Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić Cię będą,
byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień»”. Odrzekł mu Jezus: „Ale
jest napisane także: «Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga
swego»”.
Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie
królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do Niego: „Dam Ci to wszystko,
jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon”. Na to odrzekł mu Jezus: „Idź precz,
szatanie! Jest bowiem napisane: «Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał
pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»”.
Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu.
Tygodnik Parafialny Nr 179/III/2014
2.
Jak owocnie przeżyć
Wielki Post?
Środą Popielcową rozpoczął
się kolejny Wielki Post. To
dla nas, chrześcijan, czas
pokuty, w którym w sposób
szczególny pragniemy
praktykować czyny służące
nawróceniu naszych serc.
W tym okresie pragniemy
powstrzymać się od zabaw,
co pomoże w opanowaniu
instynktów i wyzwoleniu
naszych serc od
przywiązania do złego.
Innymi czynami pokutnymi,
w tym świętym czasie
rozważania Męki i Śmierci
Pana Jezusa, będą
zachowywane przez nas
posty - post ścisły
obowiązuje wiernych, którzy
ukończyli 18 rok życia, aż do 60 roku życia, w Środę
Popielcową i Wielki Piątek - oraz powstrzymywanie się od
spożywania potraw mięsnych (obowiązek ten mają wszyscy
wierni, którzy ukończyli 14 rok życia we wszystkie piątki
całego roku i Środę Popielcową).
Największa tajemnica naszej wiary
Wielki Post, który jest czasem przygotowania na owocne
przeżywanie największej tajemnicy naszej wiary -
Zmartwychwstania Pańskiego, sprzyja także naszej
mobilizacji, aby jeszcze więcej w naszym życiu było
uczynków pobożności i miłości, również poprzez dawanie
jałmużny ludziom potrzebującym. Wszystko to zaś
pragniemy czynić nie z przymusu, czy tylko dla spełnienia
przykazania kościelnego, lecz z miłości dla naszego Pana i
Zbawcy. On tyle wycierpiał i umarł na krzyżu za nas
grzeszników, a po trzech dniach zmartwychwstał dla naszego
zbawienia.
Jest jednak jeszcze jedna forma pokuty, którą Kościół
szczególnie sobie ceni - modlitwa. Wśród wielu modlitw,
które znamy i praktykujemy są i te tak charakterystyczne dla
okresu Wielkiego Postu: Droga Krzyżowa i Gorzkie Żale.
Myślę, że w tym czasie także częściej będziemy odmawiać
Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Warto zatem pamiętać, że Kościół z tymi nabożeństwami
złączył możliwość zyskiwania odpustu zupełnego.
Droga Krzyżowa Odpust zupełny zyskuje ten, kto odprawia pobożnie Drogę
Krzyżową. W pobożnej praktyce Drogi Krzyżowej odnawia
się pamiątkę cierpień, jakie Boski Zbawiciel przeżył w czasie
drogi od pretorium Piłata, gdzie został skazany na śmierć, aż
na górę Kalwarię, gdzie umarł na krzyżu dla naszego
zbawienia. Dla uzyskania odpustu określa się następujące
warunki:
- Pobożne ćwiczenie należy odprawić przed stacjami Drogi
Krzyżowej prawnie erygowanymi. Do erygowania zaś Drogi
Krzyżowej wymaga się 14 krzyżów, przy których zwykło się
zamieszczać z pożytkiem tyleż obrazów, przedstawiających
stacje jerozolimskie.
- Zgodnie z powszechniejszym zwyczajem pobożna praktyka
składa się z czternastu pobożnych czytań, do których dodaje
się pewne wezwania modlitewne. Dla odprawiania jednak
Drogi Krzyżowej wymaga się tylko pobożnego rozważania
Męki i Śmierci Chrystusa. Nie jest zatem rzeczą konieczną
rozmyślanie o poszczególnych tajemnicach każdej stacji.
- Wymaga się przechodzenia od jednej stacji do drugiej.
Jeżeli jednak tę pobożną praktykę odprawia się publicznie i
wszyscy biorący udział nie mogą bez zamieszania
przechodzić od stacji do stacji, wystarczy, jeżeli do
poszczególnych stacji przechodzi prowadzący Drogę
Krzyżową, podczas gdy inni pozostają na swoim miejscu.
- Wierni, którzy mają przeszkodę, mogą uzyskać taki sam
odpust, jeżeli przynajmniej przez pół godziny będą pobożnie
czytać i rozważać o Męce i Śmierci Pana naszego Jezusa
Chrystusa.
Gorzkie Żale
Odpust zupełny mogą uzyskać wszyscy wierni jeden raz w
ciągu każdego tygodnia Wielkiego Postu, o ile wezmą
pobożny udział w nabożeństwie zwanym "Gorzkie żale" w
jakimkolwiek kościele na terenie Polski, po odbyciu
spowiedzi św. i przyjęciu Komunii św. oraz odmówieniu w
intencji Ojca Świętego jednego "Ojcze nasz" i "Zdrowaś"
względnie też jakiejkolwiek innej modlitwy według własnego
uznania.
Koronka do Miłosierdzia Bożego
Odpustu zupełnego, pod zwykłymi warunkami (mianowicie
sakramentalna spowiedź, Komunia eucharystyczna i
modlitwa w intencjach Ojca Świętego) udziela się w
granicach Polski wiernemu, który z duszą całkowicie wolną
od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie
odmówi Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub
kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii
publicznie wystawionego lub też przechowywanego w
tabernakulum.
Tygodnik Parafialny Nr 179/III/2014
3.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej
Droga Krzyżowa tak bardzo kojarzy się z Wielkim Postem,
że dziś bez niej trudno wyobrazić sobie przeżywanie tego
okresu liturgicznego. Często jednak nawet nie uświadamiamy
sobie, jak długo kształtowało się to nabożeństwo.
Chrześcijanie, zwłaszcza od III wieku, szczególną troską
otaczali w Jerozolimie miejsca, które wiązały się z męką i
śmiercią Jezusa Chrystusa. Wielokrotnie odwiedzali je
pielgrzymi, odprawiając przy tym różne procesje, np. z
Ogrodu Oliwnego na Golgotę.
Kolejny etap w powstawaniu dzisiejszego nabożeństwa Drogi
Krzyżowej łączyć należy z rozwojem pobożności pasyjnej,
poczynając od XI wieku. W Europie wielkie zasługi w tej
dziedzinie położyli Ojcowie Franciszkanie, którzy po
wyprawach krzyżowych stali się opiekunami pamiątek, jakie
pozostały w Ziemi Świętej po Jezusie z Nazaretu. Okres
średniowiecza obfitował w różnorodne nabożeństwa o
charakterze pasyjnym. Uznaniem cieszyło się oddawanie czci
upadkom Pana Jezusa (najczęściej wymieniano ich siedem).
Wierni praktykowali również nabożeństwa, w których
rozpamiętywano Mękę Pańską przy dziewięciu, dwunastu, a
nieraz przy osiemnastu stacjach. W Polsce to szczególne
nabożeństwo występuje od XVII stulecia i do dziś ożywia
pobożność wiernych. Wspomnieć należy także o dróżkach
kalwaryjskich wznoszonych przy licznych kościołach.
Droga Krzyżowa w formie, jaką znamy obecnie,
ukształtowała się na przełomie XVII i XVIII wieku przede
wszystkim w kościołach franciszkańskich (do poł. XIX
stulecia istniało nawet ograniczenie w umieszczaniu Dróg
Krzyżowych w świątyniach niefranciszkańskich). Mało kto
wie, iż nabożeństwo to odprawiano kiedyś nie tylko w piątki,
ale również w niedziele Wielkiego Postu aż do czasu, kiedy
zostało i zastąpione „Gorzkimi żalami”.
Droga Krzyżowa
każdy piątek
Wielkiego Postu
o godz. 16.00
Obecnie w naszych wielkopostnych Drogach Krzyżowych
rozważamy mękę Jezusa Chrystusa przy czternastu stacjach.
Dziewięć z nich znajduje swe odzwierciedlenie w opisach
ewangelicznych. Natomiast o pięciu innych mówią refleksje
wyprowadzone z tekstów biblijnych (np. nt. stacji IV por. J
19, 25-27) lub przekazy pozabiblijne (trzykrotne upadki Pana
Jezusa czy spotkanie z Weroniką).
Mówiąc o Drodze Krzyżowej, nie sposób nie wspomnieć o
słudze Bożym Janie Pawle II, który podkreślał ciągłą
aktualność tego nabożeństwa. Wiele w jego życiu było Dróg
Krzyżowych odprawianych w ciszy prywatnej kaplicy. Przez
kolejne lata pontyfikatu w każdy Wielki Piątek oczy całego
świata zwracały się na rzymskie Koloseum, by towarzyszyć
Papieżowi w rozważaniu tajemnic męki i śmierci Syna
Bożego. W czasie jednej z takich Dróg Krzyżowych Jan
Paweł II modlił się: „Panie, z Twojego Krzyża promieniuje
światło. W Twojej śmierci zostaje zwyciężona nasza śmierć,
a my otrzymujemy nadzieję zmartwychwstania. Trwając przy
Twoim Krzyżu, oczekujemy z ufnością Twojego powrotu,
Panie Jezu, nasz Odkupicielu!” (28 marca 1997 r.)
***
DLACZEGO KRZYŻ
Dlaczego krzyż
uśmiech
rana głęboka
Widzisz
to takie proste
kiedy się kocha
ks. Jan Twardowski
Tygodnik Parafialny Nr 179/III/2014
4.
40 lecie siatkówki w Stoczku Łukowskim
Już od kilku tygodni pasjonaci sportu
zacierali ręce i czekali z wielkim apetytem
na V edycję turnieju ‘’Armaty pod
Stoczkiem zdobywała wiara…’’. 1 i 2
marca nadszedł czas oczekiwania. 40 lecie
siatkówki w naszym mieście rozpoczęło
się już sobotniego poranka, kiedy to
stoczkowscy oldboye wylosowali grupy
w jakich rywalizować miały przybyłe
zespoły:
Stoczek Łukowski: STS Aves, Set
Górzno, KPS Juniorzy, AZS Żyrzyn
Kobiałki: Cisy Nałęczów, GV Mokobody,
Libero Dęblin, Ładownia Łuków
Wodynie: Sparta Grodzisk, BS Łuków,
AWF Biała Podlaska, Master Rudnik
Prawda Stara: UKS ILFO Białą Podlaska,
MMKS Mińsk Mazowiecki, FRL Lublin,
UKS Aves
W czasie gdy podzielone zespoły udawały
się na miejsca swoich zmagań, rywalizację rozpoczęli
oldboye. Pierwszy dzień walki w stoczkowskim turnieju stał
na bardzo wysokim poziomie. Na czterech obiektach można
było oglądać niesamowite wymiany piłek, ogromne
zaangażowanie zawodników, przepiękne asy serwisowe, a
także akrobatyczne obrony libero. Wszystkie drużyny
chwaliły organizację tego sportowego przedsięwzięcia.
Warto także wspomnieć, że na początku turnieju
zaprezentowano nowe stroje STS Aves oraz UKS Aves
ufundowane przez firmę Sportowo i Zdrowo. Po
kilkugodzinnych zmaganiach pierwszy dzień emocji
związanych z turniejem. Pierwszy dzień sportowych zmagań
zakończył się następująco:
Stoczek Łukowski: 1.AZS Żyrzyn, 2.Set Górzno,3. KPS
Jun,4. STS Aves Stoczek
Kobiałki: 1. Cisy Nałęczów,2. Libero Dęblin, 3. GV
Mokobody, 4 . Ładownia Łuków
Wodynie: 1.AWF Biała Podlaska, 2. Sparta Grodzisk,3. BS
Łuków,4. Master Rudnik
Prawda Stara: , 1.MMKS Mińsk Mazowiecki,2. FRL
Lublin,3. UKS ILFO Białą Podlaska,4. UKS Aves
Nie był to jednak koniec sportowych emocji tego dnia. O
godzinie 18.30 na parkiecie w hali przy ZS w Stoczku
Łukowskim pojawili się zawodnicy dwóch pierwszoligowych
zespołów, a mianowicie gracze Campera Wyszków oraz KPS
Siedlce. Widzowie, którzy przybyli na to spotkanie nie mogli
być zawiedzeni poziomem spotkania. Mimo że ekipa z
Wyszkowa pokonała KPS 4:0 to siatkówka w wykonaniu
zespołów występujących na co dzień w pierwszej lidze mogła
cieszyć oczy każdego kibica. Wiele wspaniałych akcji
sprawiło, że zawodnicy po ukończonym meczu otrzymali
wielkie podziękowania za grę, a każdy kto w ten sobotni
wieczór przyszedł na mecz na pewno się nie zawiódł. W
niedzielę trzeba było jednak wrócić do rzeczywistości.
Nadszedł czas na fazę finałową. Ciekawe i zacięte pojedynki
wyłoniły zwycięzców V edycji turnieju ‘’Armaty po
Stoczkiem zdobywała wiara…’’. Końcowa klasyfikacja
przedstawiała się następująco:
1.Cisy Nałęczów
2.AWF Biała Podlaska
Tygodnik Parafialny Nr 179/III/2014
5.
3.AZS Żyrzyn
4. MMKS Mińsk Mazowiecki
Wyróżniono również najlepszych zawodników, a
wyróżnienia otrzymali:
MVP został Orlik Arkadiusz (Cisy)
Przyjmujący: Artur Całka (AWF)
Atakujący: Szymański Radosław (MMKS)
Rozgrywający: Orlik Piotr (Cisy)
Libero: Tirbiarz Grzegorz (AZS)
Blokujący: Zakrzewski Przemysław (AWF)
V edycja stoczkowskiego turnieju dobiegła końca, lecz
na pewno zapadnie nam na długo w pamięci. Z
niecierpliwością czekamy na przyszłoroczną już VI
edycję.
Sebastian Łukasik
Tygodnik Parafialny Nr 179/III/2014
6.
„dać prowadzić się Bogu” – z katechez dla
kandydatów do Bierzmowania
W poprzednich katechezach głoszonych dla
kandydatów do bierzmowania oraz ich rodziców poznaliśmy
zamysł Boga w stosunku do człowieka. Człowiek jest pojęty
przez Boga jako Jego odbicie, Jego obraz. To znaczy, że
człowiek jest stworzony nie po to, aby być sam dla siebie,
nawet jako najbardziej doskonały, idealny, ale jest
stworzony, by być w relacji do drugiego, żeby tworzyć z nim
obraz Boga. Dawanie siebie drugiemu, dawanie żebra, boku,
a więc też tego co najcenniejsze – życia, czy też
przyjmowanie krzyża od drugiego czyni mnie człowiekiem,
czyni we mnie obraz Boga. Jeśli żyję dla siebie i
podporządkowuję drugiego sobie, to nawet jeśli nie uda mi
się nad nim zapanować, ale robię wszystko, by wychodziło
„na moje”, to jestem antyobrazem Boga. Mogę chodzić do
kościoła, modlić się bardzo dużo, ale nie jestem obrazem
Boga, bo On taki nie jest. Nawet jeśli robię pewne rzeczy
pozornie poprawnie, ale czynię to chcąc tylko własnego
dobra, myślę o sobie, działam dla budowania siebie, to żyję w
grzechu – żyję dla siebie. Jest to logika grzechu, która polega
na kręceniu się wokół siebie.
W poprzednich katechezach poznawaliśmy sytuację
człowieka po grzechu i bezpośrednią reakcję Pana Boga na
grzech. Bóg człowieka nie opuścił, lecz dał mu obietnicę
zbawienia.
I dzisiaj zechcemy zobaczyć na przykładzie
Abrahama, Józefa Egipskiego oraz Mojżesza jak Pan Bóg
przychodzi człowiekowi z pomocą spełniając daną obietnicę.
Katecheza ta nie wyczerpuje całości tematu, a jest jedynie
daniem klucza do właściwego rozumienia omawianych
wydarzeń biblijnych dla lepszego jej zrozumienia należy
wcześniej przeczytać podane niżej fragmenty z Pisma św.:
I – odnoszące się do Abrahama: Rdz 12-22,
II – odnoszące się do Józefa Egipskiego: Rdz 37-47,
III – odnoszące się do Mojżesza: Wj 1-15.
W czytaniu z Księgi Rodzaju czytamy o
Abrahamie, do którego Bóg przychodzi i daje mu obietnicę:
Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej
ziemi (Rdz 12,3; por. 18,18). I Pan Bóg daje mu dowód, że
Bóg będzie wierny danemu słowu. Tym dowodem jest
przymierze.
Bóg dokonuje tego przymierza, aby on mógł się
upominać, o to co Bóg mu obiecał. Bóg mówi „Nie bój się
Abrahamie, bo ja jestem twoim obrońcą” – Bóg tak często
mówi do człowieka szczególnie w sytuacjach trudnych.
Kiedy nie możemy sobie poradzić w naszym życiu z tym co
nas przygniata przerasta... Ale Abraham mówi, że co mi z
tego, kiedy ja nie mam swojego potomstwa. I Pan Bóg mówi,
że ja dam tobie potomstwo.
I Abraham uwierzył Bogu i to stało się dla niego
sprawiedliwością. Czyli Abraham zawierzył Bogu wbrew
sobie (wbrew ludzkiej logice – jego żona byłą bezpłodna, a
ponadto w tym momencie oboje byli już w podeszłym wieku)
- i to mu wyszło na dobre. Do tego mementu żył na swój
sposób, a teraz uwierzył Bogu i to stało się podstawą jego
życia.
I teraz Pan Bóg zawiera przymierze. Sposób
zawarcia jest bardzo ilustrujący. W tamtych czasach
kontrahenci rozcinali zwierzęta i przechodzili między tymi
zwierzętami. I mówili jeśli ja nie dotrzymam tego słowa, tego
przymierza to niech mi się stanie tak jak tym zwierzętom.
Niech moje życie zostanie przecięte, zniszczone. A więc
danie słowa było gwarantowane życiem.
I Abraham porozcinał zwierzęta i czekał na
kontrahenta. I kiedy zapadł zmrok dym i ogień jakby
pochodnia przeszły pomiędzy tymi połowami zwierząt.
Wtedy to Bóg zawarł przymierze z Abrahamem. Zauważmy,
że nie Abraham z Panem Bogiem, to nie jest przymierze
wzajemne. Abraham nie przechodzi, to tylko Bóg przeszedł.
Tak więc tylko na Bogu ciąży wierność temu przymierzu.
Człowiek może skorzystać lub nie.
Bóg zawarł przymierze dla potwierdzenia obietnicy,
którą dał wcześniej. To przymierze będzie wieczne,
niezależnie od wierności czy niewierności Abrahama.
Oczywiście Abraham będzie uczył się tej wierności przez
swoje pomyłki. Podobnie i my przez swoje niewierności
uczymy się wierności wobec Boga. I chrześcijaństwo
wyprowadza nas z zakłamania i obłudy. Bo ja wiem, że nie
jestem w stanie być zawsze wierny Bogu. Bo jeśli ktoś mówi,
że jest zawsze wierny to jest obłudnikiem. Bo w jednym, w
jednej dziedzinie życia jestem wierny, a w drugiej nie i wtedy
to swoją wierność eksponuję, aby przykryć swoją
niewierność. A zobaczmy, Jezus przyszedł po to, abyśmy
życie mieli w obfitości żyjąc w prawdzie.
I Abraham jest ojcem wszystkich wierzących nie
dlatego, że dokonał wielkich czynów, ale dlatego że uwierzył
Bogu.
Tak więc to co najważniejsze. Pan Bóg w chwilach
trudnych przychodzi do człowieka i mówi nie bój się, ja
jestem wierny. I Pan Bóg mówi nam też, że jeśli Pan Bóg
daje to daje wszystko. Ale abyśmy mogli to wszystko przyjąć
to musi być uwierzenie na całego, na wszystko – a nie na
„pół gwizdka”. Abraham uwierzył Bogu i to stało się dla
niego podstawą wszystkiego. Owszem, później Pan Bóg
oczekiwał od niego znaków – tak jak było to z jego synem.
Ale on pokazywał że jest cały czas wierny. Jest gotowy
wypełnić wszystko co Bóg dla niego przygotował.
W chrześcijaństwie chodzi o to że w chrzcie
świętym dokonuje się zawarcie przymierza Boga ze mną –
Bóg angażuje się w moje życie. Po to, aby mnie
przeprowadzić przez trudne chwile, a więc też i przez moje
tracenie tego życia, umieranie (tracenie tego co po ludzku
patrząc jest dla mnie cenne, co jest moje), aby żyć z Bogiem.
I w tym znaczeniu każda przeciwność, która na mnie
przychodzi jest szansą coraz pełniejszego przylgnięcia do
Boga.
Kolejną postacią jest Józef, syn Jakuba. A Jakub był
synem Izaaka, a wnukiem Abrahama. (Rdz 37). Józef został
sprzedany przez swoich braci i trafił do Egiptu. Sprzedali go
z czystej zawiści. Dlatego, że brat Józef miał świadomość
swojej inności, tego, że ojciec go kocha i z tym się nie krył. I
bracia nie mogą tego znieść, że Józef jest inny. I Józef mówi,
że ma sny, że mu się snopy kłaniają, że ojciec dał mu piękną
szatę – im bardziej on miał świadomość przynależenia do
ojca tym bardziej go nie nawiedzili. I w końcu dochodzi do
tego że zostaje sprzedany i wywieziony do Egiptu.
I tam w Egipcie Pan Bóg prowadzi na tych krzywych
ludzkich liniach swoją historię, tak że Józef staje się II po
faraonie. Staje się żywicielem Egiptu. Bo okazuje się że ten
brat sprzedany do Egiptu w wyniku tego głodu, który
zapanował staje się dla swoich bliskich ratunkiem. I on, Józef
Tygodnik Parafialny Nr 179/III/2014
7.
potrafi to właściwie odczytać. Zarówno, te wszystkie
wydarzenia ciężkie które musiał przeżyć (sprzedanie,
oskarżenia) jak i te pozytywne – to że stał się II po faraonie w
Egipcie. I on gdy braciom dał się poznać mówi „to nie
wyście mnie sprzedali, ale to Pan mnie tutaj przysłał przed
Wami żebym wam ratował życie”.
Ten człowiek, Józef jest w pełni wolny – bo rozumie
wydarzenia. Mimo że był sprzedany, jest wolny gdyż potrafi
właściwie interpretować wydarzenia – nie ma w nim żadnej
nienawiści tylko odczytuje to w ten sposób – że to Bóg
zarządził tak, uczynił taki plan dla wybawienia tych, którzy
stali się po ludzku patrząc powodem nieszczęścia. Podobnie i
my w naszym życiu, jeżeli potrafimy brać na siebie skutki
zła, a więc wybaczać, nie dochodzić swego w konsekwencji
stajemy się „wybawicielami” tych, którzy są powodem
naszego cierpienia.
I tamten Egipt, który w Biblii jest przedstawiany jako
miejsce ratunku, ucieczki po pewnym czasie staje się
miejscem niewoli. I następuje kolejna reakcja Boga. Bóg
mówi „dosyć napatrzyłem się na cierpienia mego ludu” i
zaczyna się Boże działanie. I mamy historię Mojżesza, który
jest wyratowany z wody. Uratowany z wód śmierci, po to by
stał się ratownikiem, który przeprowadza potem przez wody
śmierci przez Morze Czerwone. Mojżesz wybrany
wychowywany na dworze faraona. Mimo wszystko ma
świadomość że jest hebrajczykiem i próbuje pomagać swoim.
I mamy to wydarzenia, jak on zabija Egipcjanina, o tym
dowiadują się inni i on w strachu ucieka.
I jest tutaj też pokazane, że człowiek własnymi siłami
nie może, nie potrafi wprowadzić właściwego porządku,
harmonii między ludźmi. Dopiero Mojżesz, gdy idzie z
posłania Boga, zaczyna działać. Bo jak długo człowiek chce
służyć, robić po swojemu będzie plugawił dzieła Boże (przy
pomocy Boga robię swoje). I Mojżesz musi zostać
oczyszczony.
I mamy dalej te wszystkie plagi egipskie. I wszystkie
wydarzenia, które związane są z tym wyjściem są etapem,
próbą sił. Następuje w końcu zdecydowane posunięcie,
śmierć pierworodnych – tak że w końcu faraon zgadza się na
wyjście hebrajczyków. I kiedy faraon zobaczył, że stracił
robotników wysyła pościg i ten szczególny moment, gdy
Izraelici mają przed sobą Morze Czerwone, a za sobą wojska
faraona. I nie ma wyjścia – skazani na śmierć. I ten Mojżesz,
który jest uratowany z wody wie, że można wejść do wody.
Na rozkaz Boga bierze laskę i otwiera wody Morza
Czerwonego, tak że Izraelici suchą nogą po dnie morza
przechodzą na drugą stronę i uciekają od wojsk faraona.
I odnosząc to o czym mówimy o sytuacji Józefa i
wyzwolenia Narodu Wybranego do naszej sytuacji.
Dzisiaj każdy z nas musi postawić sobie pytanie czy ja
kiedy patrzę na tę historie Józefa i na wzór Józefa jestem
odtrącany przez swoich braci, czy jestem gotowy uwierzyć,
że Pan Bóg może się mną posłużyć, aby uczynić mnie drugim
po faraonie? Musimy mieć też świadomość co mi grozi, że ja
wchodząc w taką logikę godzę się na to że będę
niejednokrotnie sprzedany, odrzucony, kuszony. Ale
równocześnie jeśli będę otwarty na to słowo Boga, dam się
jemu prowadzić to prędzej czy później na jaw wyjdzie
prawda Boga. Trzeba nam zastanowić się czy jestem
Józefem, czy braćmi?
A czym w moim życiu jest niewola Egipska. Jest to sytuacja
kiedy ja nie akceptuję logiki Boga w moim życiu. Pan Bóg
pozwala mi dostać się do tej niewoli, abym ja zobaczył swoją
ograniczoność. To jest to chronienie się w Egipcie. W moim
życiu tą niewolą jest to wszystko co święty Paweł nazywa
starym człowiekiem, a więc jest to człowiek który nie ma
innych perspektyw jak życie dla siebie, wszystko po
swojemu. Ja inaczej świata nie widzę – tylko po swojemu.
Ale mogę dostrzec kiedy pozwolę się prowadzić komuś kto
wie. Tak więc niewola Egipska to jest mój świat który ja
sobie zrobiłem. Stary człowiek żyjący dla siebie.
***
Kącik dla ludzi z poczuciem humoru
Z różnych powodów Jasio był chrzczony w wieku lat
czterech. Ponieważ już gadał i to wcale niegłupio, znając jego
język, byłam osłabłą ze strachu matką podczas ceremonii.
Szło niezgorzej, młody się nie udzielał, bo czuł powagę
chwili. Przed chrztem przeprowadziłam z Jasiem szereg
pogawędek, mówiąc, że liczę na niego. Nie przeliczyłam się.
Moje największe obawy wzbudzał sam moment, hm, lania
wodą. Szukałam zrozumienia u matki chrzestnej, wzywałam
wszystkie siły na pomoc i tym podobne. W końcu – polali. –
Uff, poszłoooo – myślę. Za wcześnie.
- Dobze, ze to nie wzątek – powiedziało dziecko.
Księdzu udało się zachować powagę. Do dzisiaj nie wiem,
jak.
***
Ogłoszenia - I niedziela Wielkiego Postu
1. Dzisiaj I niedziela Wielkiego Postu. Dzisiaj po sumie
pierwsze Nabożeństwo Gorzkich Żali oraz spotkanie dla
rodziców i dzieci klas drugich.
2. W każdy piątek o godz. 16.00 Droga Krzyżowa. Gorąco
zapraszamy wszystkich Parafian na to nabożeństwo: dzieci,
młodzież i dorosłych!
3. W przyszłą niedzielę możemy okazać swoją pomoc
Kościołowi w świecie „Ad gentes” – poprzez ofiary złożone
do puszek. Po Mszy o 10.20 krótkie spotkanie osób
wyjeżdżających na kanonizację bł. Jana Pawła II.
4. Bóg zapłać za złożone ofiary: na kościół – 100 zł. –
bezimienna ze Stoczka Ł. oraz na misje KRK z Kienkówki
zel. Gaładyk Irena – 120 zł.
***
W tym tygodniu odeszli do wieczności:
+ Władysław Figat l. 93 – Nowa Prawda
+ Zenon Piskorz l. 76 – Kapice
+ Regina Lasota l. 88 – Zgórznica
+ Sławomir Piskorz l. 45 – Róża Stara
+ Jan Budner l. 69 - Januszówka
„Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie…”
***
Dane teleadresowe: e-mail: [email protected] tel. (25)797-01-16, – ks. Proboszcz Stanisław Bieńko.
tel. (25)797-07-24 – ks. Krzysztof Chaciński -
odpowiedzialny za redakcję.
Numer telefonu do ks. Dyżurnego: 516908626
Dyżurnym w tym tygodniu jest ks. Leszek.
***
Strony internetowe:
www.parafia.stoczeklukowski.pl
www.facebook.com/parafia.stoczeklukowski
Top Related