M u z y k a i d o b r e s t r o n y m i a s t a
CentrumKongresowe ICEw Krakowie
KrzysztofPenderecki
KrzysztofIngarden
d w u m i e s i ę c z n i kw y d a n i e b e z p ł a t n e
w w w. a r t p o s t . p l
ISSN 2391-7741
2/2014
Koncerty noworoczne
Wrocław - Katowice - Kraków - Lusławice
www.nospr.org.pl
KONCERTBAL
godz. 19.30godz. 21.30
31 grudnia 2014
dyrygentAlexanderLiebreich
W programie muzyka francuskam.in. Ravel, Bizet (Carmen!)
Ewa Vesinsopran
informacje:Dział Organizacji Widowni32 73 25 320
KASA BILETOWA:poniedziałek: nieczynna, wtorek – sobota: 11.00 – 20.30niedziela: na dwie godziny przed koncertemtel. 32 73 25 312
Skaldowiew 50-lecie założenia zespołu
Piotr Metz gospodarz nocy sylwestrowej
Muzyka z winyli
Karen Edwardsz zespołem
Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia Katowice, plac Wojciecha Kilara 1
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko | Dla rozwoju infrastruktury i środowiska | www.pois.gov.pl
NOSPR współfinansują Sponsor NOSPRi projektu akustyki sali koncertowej
Patroni medialni
Szanowni Państwo,
Świąteczny numer Artpost tym razem ma promocję w Krakowie. Tutaj otwarto kolejną salę kongresową a zarazem koncertową, ICE Kraków. Sala ta wpisuje się w listę nowopowstałych obiektów koncertowych. Jeszcze nigdy nie było tak blisko do tak świetnych sal. Po otwartej w październiku nowej siedzibie NOSPR w Katowicach, teraz mamy inaugurację największej sali koncertowej w Krakowie. Nie tak dawno swoje podwoje otwarło Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Kończy się również budowa Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Oprócz tego są jeszcze znane z dobrej tradycji inne filharmonie i opery. Melomani mają coraz większy i ciekawszy wybór.Te obiekty nie powstałyby bez wizjii architektów, którzy je projektowali. Chcemy ich przedstawiać. Zaproszenie do wywiadu w numerze świątecznym Artpost przyjął prof. Roman Ingarden, projektant ICE Kraków. Wszystkie wspomniane obiekty znajdują się przy autostradzie A-4. Podkreślam to, byśmy mieli świadomość, że wystarczy wybrać koncert, wsiąść do samochodu, by po stosunkowo niedługim czasie zasiąść w wygodnym fotelu i słuchać na żywo muzyki.Mając jednak na uwadze, że fiharmonie, opery, teatry są częścią przestrzeni publicznej, chcemy pokazać jeszcze inne miejsca, które z nimi korespondują, tworząc pejzaż kulturalny miast.Mamy przecież swoje ulubione księgarnie, kawiarnie, galerie, stąd np. nasze odwiedziny w klimatycznej krakowskiej księgarni „Bona“. W Artpost będziemy również prezentować zdjęcia najlepszych fotografów, których inspiracją jest muzyka. W tym numerze będą to fotofrafie jazzmanów. Z Nowego Jorku otrzymaliśmy relację z wystawy w MoMA Henri de Toulouse-Lautreca, twórcy nowoczesnego plakatu.Korzystając z okazji składam wszystkim czytelnikom Artpost najlepsze życzenia świąteczne i noworoczne.
Marek Bebłotredaktor naczelny
Wydawca: Artpost Marek BebłotAdres: ul. Sławkowska 44 41-216 Sosnowiecwww: www.artpost.ple-mail: [email protected].: +48 509 39 79 69Redaktornaczelny: Marek BebłotSekretarzredakcji: Grażyna BebłotWspółpraca: Agnieszka Anna Ficek, Emilia VanLareGrafikaiskład: Mariusz BorowyDruk: Dukarnia im. Karola Miarki „Tolek“ w MikołowieNakład: 3000 egz.
Okładka: ICE Kraków, fot. Artpost
Od redakcji
spis
tre
ści
Sylwester w NOSPR .................................................2AGNIESZKA MALATYŃSKA-STANKIEWICZ
Cracovia Danza opowiedziane tańcem ....................4MAREK BEBŁOT
Centrum Kongresowe ICE w Krakowie ....................6AGNIESZKA ANNA FICEK
Paryskie ciepło w zimnym Nowym Jorku .................8MAREK BEBŁOT
Park w Lusławicach ..............................................10GRAŻYNA BEBŁOT
Bona Książka i Kawa .............................................12
Przestrzeń dla piękna ...........................................13
Mocne otwarcie ...................................................14
Mój jazz ...............................................................16
Kronika ................................................................18
3
„Balet staje się prawdziwym dziełem sztuki,
kiedy potrafimy wyrażać w nim poruszenie
serca i uczucia duszy”. Te słowa, które napisał
w 1682 roku Claude-Francois Menestrier stały
się mottem działalności „Cracovia Danza”.
Przez lata zespół udowodnił, że wykorzystu-
je każdy moment, by móc zaprezentować
sztukę tańca, by służyć wiernie Terpsychorze
talentem, wiedzą i oddaniem, oraz przede
wszystkim by poruszać serca publiczności.
– Jesteśmy jedynym tego typu profesjonal-
nym zespołem w kraju. To zobowiązuje.
Naszą działalnością nawiązujemy do historii.
Pokazujemy jak dawniej tańczono, a także
jaką rolę w dawnych wiekach odgrywał
taniec. Warto pamiętać, że spełniał on wiele
funkcji, nie tylko rozrywkową, ale i poznaw-
czą oraz prezentacyjną. Był ważną częścią
ogólnego wykształcenia najwyższych warstw.
Po jego jakości oceniano człowieka – mówi
Romana Agnel, dyrektor „Cracovia Danza”.
– Taniec był także sposobem na utrzymanie
ciała w dobrej kondycji i nauką poruszania
się. Dlatego zajęcia z tańca odbywały się nie
tylko na dworach, ale także w klasztorach
i w szkołach wojskowych – dodaje.
Cracovia Danzaopowiedziane tańcem
AGNIESZKA MALATYŃSKA-STANKIEWICZ
Taneczny świat Chopina, zabawy Królowej Bony, historia św. Jadwigi, koloryt XX-wiecznej Polski do muzyki Szymanowskiego, pochwała picia kawy do najpiękniejszych utworów Bacha czy opowieść o muzyce, w której ożywają instrumenty – to tylko nieliczne tematy spektakli z bogatego repertuaru Baletu Dworskiego „Cracovia Danza”. Zespół działający od 2006 roku, jako Miejska Instytucja Kultury w Krakowie, założony przez Romanę Agnel, jest jedynym w Polsce, profesjonalnym baletem specjalizującym się w tańcach dawnych.
BALET
fot.
Ilja
Van
de
Pave
rtfo
t. P
aweł
Maz
ur
4
„Cracovia Danza” ma obecnie w repertuarze
ponad 20 przedstawień obejmujących różne
style i techniki tańca: od średniowiecza aż po XX
wiek. W wielu spektaklach, które są tanecznymi
opowieściami, zostały zrekonstruowane dawne
choreografie, odnalezione w traktatach.
– Jako profesjonalny zespół mamy wielką misję
do spełnienia: nawiązujemy do tanecznych
tradycji Krakowa i odkrywamy przed widzami
polską kulturę tańca – mów Romana Agnel.
Taniec, jako międzynarodowy język, sprawia, że
sztuka prezentowana przez balet jest zrozu-
miała na całym świecie, niezależnie, od kraju,
rasy, narodowości i wyznania. Przedstawienia
takie jak m.in.: Alla Polacca, czy Taneczny świat
Chopina stają się zagranicą wizytówką polskiej
kultury.
Balet, który nie ma swojej sceny w Krakowie,
bardzo często występuje na terenie całej
Polski, a także zagranicą, gdzie odbierany jest
entuzjastycznie. Ciekawe widowiska, w niezwy-
kłych kostiumach doskonale realizowane do
największych hitów muzyki klasycznej bardzo
się podobają. Balet do tej pory odbył ok. trzy-
dziestu podróży artystycznych, występując m.in.
w: Austrii, Bułgarii, Maroku, Francji, Hiszpanii,
Włoszech, Niemczech, Rosji, Chinach i Japonii.
„Cracovia Danza” staje się więc doskonałą rekla-
mą Polski i Krakowa, zaś Romana Agnel, przez
taneczne środowiska zagraniczne postrzegana
jest jako ambasador tańca polskiego. Jej lekcje
poloneza w Pekinie dla Chińczyków były tak du-
żym wydarzeniem, że relacjonowała je chińska
telewizja.
„Cracovia Danza” specjalizuje się w tańcach
barokowych. Wiele spektakli zostało realizowa-
nych w oparciu o technikę tańca z tamtych lat.
Choćby najnowsze przedstawienie Ballet de la
Musique, który miał premierę w październiku
tego roku w Europejskim Centrum Muzyki
Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Ta
niezwykła opowieść w konwencji baletu baro-
kowego, do muzyki na żywo realizowanej na
instrumentach dawnych pokazuje odwieczną
walkę między instrumentami, a także zawiłe re-
lacje pomiędzy dźwiękami, taktami i harmonią.
– Moją ideą było pokazanie muzyki od strony
widowiska baletowego. Chciałam, aby stała
się ona innym bohaterem niż zazwyczaj, nie
była tylko podkładem do tańca, ale zaczęła być
postrzegana również jako temat, który można
przedstawić wizualnie – mówi Romana Agnel,
autorka większości choreografii i inscenizacji
do spektakli „Cracovia Danza”. – W „Ballet de
la Musique” czyli „Balecie Muzyki” tanecznie
przedstawiamy elementy związane z muzy-
ką, m.in. instrumenty. Pojawiają się na scenie
takie postaci jak Tactus i Harmonia, a więc tak
naprawdę wszystko to, co porządkuje muzykę
i co ją tworzy.
Wieloletnim przebojem scenicznym zespołu jest
„Balet o kawie”, historia o pięknej Lizie, która
porzuca starających się o jej rękę konkurentów,
by wybrać tajemniczego Turka i jego pachnącą
kawiarnię, zwłaszcza, że kawa podawana jest
tam w baśniowym serwisie. Tancerze występują
w kostiumach przedstawiających elementy serwi-
su do kawy, które swym kształtem przypominają
m.in. słynną w XVIII wieku porcelanę drezdeńską.
Spektakl został uhonorowany w kategorii Muzyka
nagrodą Słoneczniki 2014 przyznawaną przez
portal CzasDzieci.pl.
Balet „Cracovia Danza” uczestniczy w prestiżo-
wych produkcjach kulturalnych. Współpracował
m.in. z: Teatrem Wielkim w Warszawie, War-
szawską Operą Kameralną, Operą Margrabiów
w Bayreuth, Zamkami Królewskimi: na Wawelu,
w Warszawie i w Niepołomicach, Filharmoniami
w: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i w Łodzi,
Muzeami: Narodowym i Historycznym w Kra-
kowie, Akademiami Muzycznymi, Instytutami Pol-
skimi. Zespół prowadzi także szeroką działalność
edukacyjną, zarówno w kraju, jak i zagranicą;
organizuje m.in.: profesjonalne szkolenia
tancerzy i instruktorów tańca. Tancerze zespołu
prowadzą też stałe zajęcia taneczne w szkołach
krakowskich. Ponadto zespół powszechnie jest
znany z odbywającego się w wakacje w Krakowie
Festiwalu Tańców Dworskich „Cracovia Danza”,
którego jest organizatorem już od piętnastu
edycji.
„Taniec, to odwieczne wschodzenie słońca” – pi-
sała Isadora Dunkan, zaś Maurice Bejart twierdził,
że „Kto zakosztuje tańca, nigdy go nie zdradzi”.
Liczne środowisko skupione wokół „Cracovia
Danza”, z każdym rokiem co raz większe, udo-
wadnia, że kto zakosztował tańca w wykonaniu
tego zespołu, pozostanie mu wierny na długie
lata i zawsze będzie tęsknił do przedstawień
pełnych baśniowego świata, pięknego tańca,
zaskakujących kostiumów i doskonałej muzyki.
fot.
Ilja
Van
de
Pave
rt
MarekBebłot: Panie profesorze, podczas
wykładu przytoczył Pan anegdotę o Arata Iso-
zaki, który zapytany o to, czy jest zadowolony
z realizacji Muzeum Manggha zażartował, iż są
trzy warunki decydujące o powstaniu dobrej ar-
chitektury: pierwszy warunek, to duża działka,
drugi – dużo czasu i trzeci - odpowiednio duży
budżet. Działka pod budowę ICE Kraków jest
bardzo mała, projektowanie trwało 3,5 roku,
a drugie tyle trwała budowa, budżet do dużych
nie należał. Czy nie wpłynęło to na warunki
akustyczne, np. założona wysokość obiektu nie
jest duża, tylko 20 -25 metrów.
Prof.KrzysztofIngarden: Arata Isozaki
żartował w odniesieniu do Muzeum Manggha.
Pomimo, iż warunki te nie zostały tam w pełni
spełnione jednak powstała dobra architektura
! Mam nadzieję że podobnie ma się rzecz z ICE
Kraków i to pomimo wszystkich założonych
ograniczeń lokalizacyjnych i budżetowych!
Jeżeli chodzi o parametry budynku, a więc
też i wszystkich sal, to zostały one założone
i zdefiniowane już na etapie konkursowym
przez inwestora i robiliśmy wszystko, by je jak
najlepiej zrealizować. Jeśli chodzi a akusty-
kę, nie zakładaliśmy żadnych kompromisów
projektowych. Mieliśmy założone parametry
akustyczne, czas pogłosu, założoną wielkość
widowni, ilość metrów sześciennych na osobę
(10 metrów sześciennych), i to wyznaczyło
nam kubaturę sali. Byliśmy w stanie spełnić
wszystkie kryteria akustyczne realizując inwe-
stycję w tym trudnym położeniu, na tej trudnej
działce. Tam gdzie trzeba było wyjść techno-
logicznie poza założone 20 metrów, tam to
zrobiliśmy. Uzyskaliśmy zgodę konserwatora
na podwyższenie budynku, było na to również
wstępne przyzwolenie, że miejscowo możemy
przekroczyć tę wysokość.
M.B.Wiadomo, że sala nie jest gotowa od
razu, ponieważ stroi się ją praktycznie tak jak
instrument muzyczny. To jest kwestia ogrania
i trwa to rok lub dwa.
Po pierwszym koncercie w dniu otwarcia, jak
ocenia Pan akustykę?
K.I.Koncert otwierający Centrum Kongreso-
we przygotował Zbigniew Preisner, realizując
własną kompozycję w oparciu o wzmocnienie
elektroniczne, co jest zupełnie odrębnym pro-
blemem akustycznym, i ten rezultat był bardzo
dobry. Jednak Sala Audytoryjna nie została
jeszcze właściwie dostrojona do realizowania
koncertów muzyki klasycznej, bez wzmoc-
nienia. Za pomocą systemów elektronicznych
można dostroić każdą salę, nawet taką, która
nie ma idealnej akustyki dla koncertów muzyki
klasycznej. Natomiast ta sala jest jeszcze przed
etapem testów i regulacji akustycznej. Dopiero
na przełomie listopada i grudnia planowany
jest przyjazd ekipy akustyków z Anglii w celu
przeprowadzenia testów i regulacji. Testy
wymagają przywiezienia dużej ilości sprzętu,
trzeba także zaprosić orkiestrę, widownię, żeby
symulować warunki koncertowe. Niemniej,
mimo iż sala jest jeszcze przed regulacją i wy-
maga właściwego dostrojenia, to już docierają
do nas od muzyków pierwsze, bardzo dobre
opinie o jej walorach akustycznych.
M.B.Pozytywną wiadomością jest to, że
projekty sal koncertowych we Wrocławiu,
w Katowicach, Krakowie i Lusławicach wyko-
nywały polskie biura architektoniczne, ale jeśli
chodzi o akustykę to w każdym przypadku
wykonawcami były firmy zachodnie. Wrocław
to Amerykanie, Katowice - Japończycy, Kraków
– Anglicy, Lusławice współpracowały z firmą
niemiecką. Czy w tej dziedzinie nie mamy
dostatecznie dobrego zaplecza?
K.ISale koncertowe, które powstawały w Pol-
sce, w okresie powojennym miały mniejszą
skale o tych, realizowanych w ostatnich latach.
Nie realizowano sal o pojemności rzędu 1800
osób, a szczególnie sal o akustyce zmiennej,
dwu-funkcyjnej. Akustycy polscy nie mieli więc
możliwości zdobycia odpowiednich doświad-
czeń, a doświadczenie w realizacji projektów
akustycznych jest rzeczą niezwykle ważną.
M.B.W założeniu ICE Kraków istnieje możli-
wość realizowania trzech różnych wydarzeń
jednocześnie. Czy nie będzie to miało nieko-
Centrum Kongresowe ICEw Krakowie
MAREK BEBŁOT
ARCHITEKTURA
6
rzystnego wpływu na parametry akustyczne
sąsiednich sal?
K.I.Pomiędzy wszystkimi salami założone są
dylatacje akustyczne - konstrukcja jest tak za-
projektowana, że dźwięki z jednej sali nie prze-
noszą się do sal sąsiednich, a więc sale mogą
funkcjonować równocześnie. Odpowiednie
elastomerowe łożyska pomiędzy układami
konstrukcyjnymi sal uniezależniają akustyczne
funkcjonowanie tych sal pomiędzy sobą a tak-
że stanowią izolację z podłożem i z foyer.
M.B.Przewodniczący składu sędziowskiego
konkursu na projekt ICE Kraków, Bogdan
Paczkowski stwierdził, że Wasz wybór był
zwycięstwem romantyków nad klasycystami.
Chyba to dobrze dla Krakowa, miasta roman-
tycznego?
K.I.Moim zdaniem, nasz projekt różnił się od
projektów innych finalistów między innymi
tym, że zakładał, iż przestrzeń foyer zlokalizo-
wanego po stronie wschodniej działki, otwie-
rać się będzie na widok w kierunku starego
miasta. Mamy wspaniały widok na Muzeum
Mangha, Wawel, Kazimierz, Skałkę i Podgó-
rze. A sama forma foyer zakładała bardzo
swobodny i organiczny charakter. Przestrzeń
ta jest jasna, organiczna, sprzyja spotkaniom
w dowolnym miejscu, nie narzuca kierunku
ruchu, jest przyjazna i inspirująca.
Jest to przestrzeń dająca wiele możliwości wy-
korzystania i aranżacji, jednocześnie otwarta
wspaniałe widoki Krakowa, a więc stąd ten
kształt, pewna swoboda, która mogła kojarzyć
się z romantycznym nurtem w sztuce.
M.B.Mam te same odczucia. Kolorystyka
i tonacja foyer, jej lekkość, daje spokój i od-
dech. Dwadzieścia lat minęło od czasu Pana
współpracy z Araki Isozaki & Associates przy
Muzeum Manggha. Pan wraz z Jackiem Ewy
byliście wtedy współpracownikami japońskiego
zespołu. Teraz Arata Isozaki wspomagał Wasze
biuro przy projektowaniu ICE. Jaki był jego
wpływ na ten obiekt.
K.I. ICE Kraków, to jest pierwsza tak duża re-
alizacja naszego biura, a jednocześnie jedyna
w Polsce jeśli chodzi o realizację sali dwu-
funkcyjnej zdefiniowanej przez użytkownika
jako sala koncertowo-kongresowa. Biuro Ara-
ta Isozaki zrealizowało w Japoni, w Chinach,
na Bliskim Wschodzie i Stanach Zjednoczo-
nych wiele podobnych obiektów. Mają więc
to, co w tej dziedzinie jest najważniejsze,
doświadczenie. Zwróciłem się więc do biura
japońskiego z zaproszeniem do współpracy
z tego względu, aby pomogli nam zdefinio-
wać przestrzenną typologię sal wielofunk-
cyjnych w naszym proekcie. W Katowicach
i we Wrocławiu realizacje są typologicznie
podobne, czyli mamy do czynienia z salami
koncertowymi jednofunkcyjnymi, to są spraw-
dzone rozwiązania tradycyjne. Natomiast gdy
na etapie konkursu mamy założone, że mamy
stworzyć salę dla koncertów, ale jednocześnie
dla innych funkcji takich jak kongres, czy
balet, to pojawia się problem, jaką typologię
należy tu zastosować: czy shoebox, winnicę,
czy częściową winnicę, czy też układy miesza-
ne? Tu pomogło doświadczenie Araki Isozaki,
który zasugerował, aby realizować w tym
wypadku typ częściowej winnicy (semi-vinyard
type). Sala typu shoebox byłaby dla funkcji
kongresowej niewygodna, podobnie jak sala
typu klasycznej winnicy. Jego wniosek był taki,
iż należy zastosować układ częściowej (3/4)
winnicy, aby stworzyć salę która w układzie
koncertowym i kongresowym zapewnia
świetną widoczność sceny – ostatnie rzędy są
oddalone on niej nie dalej niż 30 metrów, co
powoduje, że człowiek siedzący z tyłu sali jest
w stanie rozpoznawać mimikę twarzy osób
będących na scenie – jest to odległość teatral-
na. Układ typu shobox takiej widoczności ani
funkcjonalnej elastyczności nie byłby w stanie
zapewnić.
M.B.Jak Pan wspomniał sala jest jeszcze
przed strojeniem. Później będą tu realizowane
wydarzenia różnego typu. Koncerty rockowe,
kongresy, koncerty symfoniczne, koncerty
kameralne, także spektakle baletowe. Będzie
trzeba modyfikować układy akustyczne
w zależności od konkretnych planów i funkcji.
Jak szybko będzie można zmienić funkcję
akustyczną sali?
K.I.Parametry akustyczne sali będą regulowa-
ne za pomocą układu kotar akustycznych wy-
suwanych spod balkonów, tuż przy ścianach
bocznych sali, a także za pomocą rucho-
mego reflektora akustycznego. Koordynacja
wszystkich tych elementów będzie możliwa
za pomocą centralnego układu sterowania
zakładającego zaprogramowanie kilkanastu
scenariuszy akustycznych odpowiadających
konkretnym typom koncertów i kongresów.
Odpowiednie dostrojenie wszystkich tych
elementów do konkretnych wymogów aku-
stycznych jest zadaniem zespołu akustyków,
którym kieruje autor projektu akustyki, Raf
Orlowski z Cambridge. Po zakończeniu badań
i ustawieniu poszczególnych pozycji wszyst-
kich elementów decydujących o warunkach
akustycznych, sama zmiana układów np.
z koncertowego na kongresowy będzie odby-
wała się w kilka minut.
M.B.Pierwszy koncert akustyczny odbędzie
się 23 listopada i mam nadzieję, że będziemy
mogli się przekonać o walorach największej
sali koncertowej Krakowa.
Gdy przejrzy się listę realizacji biura Ingarden
& Ewy Architekci, to jest na niej wiele obiek-
tów związanych z kulturą. Co chciałby Pan
jeszcze zaprojektować?
K.I. Interesują nas zarówno obiekty ko-
mercyjne, jak i budynki publiczne o funkcji
kulturalnej, jednak z pewnością chcielibyśmy
zaprojektować kolejną salę koncertową, jak
i teatralną, bazując na doświadczeniach zdo-
bytych w obecnej realizacji.
M.B.Dziękuję za rozmowę.
7
W Nowym Jorku listopadowy chłód prze-
gania turystów z Central Parku w kierunku
Piątej Alei, aby się ogrzać w jednym z wielu
muzeów nowojorskich. W Muzeum Sztuki
Nowoczesnej (Museum of Modern Art albo
MoMA), można szybko znaleźć się w Paryżu.
W tym sezonie MoMA przekształciła się
w centrum francuskiej sztuki z XIX/XX
wieku. Przebojowa wystawa to “Matisse:
Wycinanki” (Matisse: Cut Outs), zajmująca
połowę szóstego piętra. Znajdują się na niej
wycinanki papierowe ze studia Matisse’a,
które funkcjonowały jako wstępne prace do
jego obrazów, też znajdujące się w wielkich
zbiorach Muzeum. Ale na tej wystawie
znajdują się tłumy, i goście chcący kupić bilet
zmuszeni są stać w długich kolejkach, które
obiegają hol w MoMA. Natomiast na trzecim
piętrze jest kontynuacja francuskiej sztuki
w postaci mniejszej wystawy prac Henri de
Toulouse-Lautreca, wielkiego kronikarza
paryskich café concert i sal tanecznych.
Wystawa “Paryż Toulouse-Lautreca: Grafiki
i Plakaty” (The Paris of Toulouse Lautrec:
Prints and Posters) jest treściwa, pełna
dużych plakatów Laurteca, jak również jego
mniejszych prac i usiana archiwalnym mate-
riałem filmowym tańców kankana w Moulin
Rouge. Katalog wystawy znakomicie kroni-
kuje krótkie życie i karierę Henri de Toulouse-
Lautreca i świat paryskiego fin de siècle’u,
który jest przedstawiony w jego sztuce.
„Paryż Toulouse-Lautreca: Grafiki i Plakaty”
zawiera ponad 100 prac, z bohaterami
pochodzącymi ze świata, który można by
Paryskie ciepłow zimnym Nowym JorkuHenri Matisse i Henri de Toulouse-Lautrecw Muzeum Sztuki Nowoczesnej
AGNIESZKA ANNA FICEK, NOWY JORK
WYSTAWA
8
nazwać dalekim od przyzwoitości, od alko-
holików i prostytutek po wykonawców i wi-
dzów Moulin Rouge. Urodzony w arystokra-
tycznej rodzinie, Toulouse-Lautrec zapomniał
o swoich korzeniach wyższej klasy i zamienił
się w „geniusza artystycznego”.
Kolorowe plakaty Lautreca o śmiałych
barwach, wykonane dla teatrów i kabaretów
zostały zaprojektowane tak, aby przyciągnąć
uwagę przechodniów. Na tych plakatach,
które stały się znane na całym świecie pod
koniec XIX wieku, Lautrec uchwycił ducha
życia nocnego w Montmartre. Jego świat
to błyszcząca arkadia nowych swobód
społecznych i erotycznych, zaludniona przez
znanych wykonawców i całe spektrum spo-
łeczeństwa: bogatych i biednych, turystów
i przestępców, arystokratów, intelektualistów
i artystów. Demokratyczny, dostępny charak-
ter grafik Toulouse-Lautreca pokazuje własne
interesy artysty i rozrywkę dla paryskej
populacji. „On jest całkowicie populistyczny”
uważa Pani Sarah Suzuki, kurator wystawy,
„On nie jest intelektualistą. Wolał iść do
cyrku lub zobaczyć operę komiczną”. Był
w awangardzie artystów, którzy zaczęli uży-
wać litografię jako medium artystyczne. To
były szybkie działania, produkowano duże
wydruki co dawało większą ekspresję arty-
styczną. Jego pierwsza litografia do kabaretu
Moulin Rouge w 1891 roku przyniosła mu
natychmiastowy sukces. Umierając w 1901r.,
w wieku zaledwie 36 lat, zostawił ogromny
dorobek: ponad 700 obrazów, 368 grafik
i plakatów.Toulouse-Lautrec był pod silnym wpły-
wem japońskich drzeworytów ukiyo-e,
z ich spłaszczoną perspektywą, dominacją
umiarkowanych kolorów i częstym wize-
runkiem aktorów i kobiet. Nawet w jego
podpisie można doszukać się inspiracji
japońskimi artystami. Jego świat teatrów,
cyrków, oper i kawiarni był francuską
wersją hedonistycznych japońskich grafik
z epoki Edo, które stały się bardzo popu-
larne w Europie i miały decydujący wpływ
na artystów m.in.Toulouse-Lautreca, Van
Gogha i wielu innych w tym czasie.
Wystawa nie spekuluje na temat ciemniej-
szych stron przedstawianego środowiska,
ale ukazuje je na tyle, aby zwrócić na nie
uwagę. Wiele młodych kobiet przybyłych
do Paryża w nadziei osiągnięcia sławy,
zostało prostytutkami. To uderzające, że
kobiety w pracach Lautreca nigdy nie są
przedstawione w sposób obiektywny, ale
prawie zawsze z czułą sympatią. Jego prace
nie przestrzegają akademickiej konwencji
kobiecego piękna lub wizji ‘femme fatale’,
która była w modzie symbolistów w tym
czasie. Jego kobiety mają kątowe ciała,
zmrużone oczy, spiczaste nosy i podbródki.
Wyglądają bardziej jak postacie w powieści
łotrzykowskich niż zmysłowe tancerki.
Poprzez swoiste używanie linii, kształtów
i obszarów kolorów, Toulouse-Lautrec
stworzył niespokojną witalność ruchu.
Najsłynniejsze plakaty jednej z jego ulubio-
nych tancerek, Jane Avril, mają zasadnicze
znaczenie dla wystawy. Między grafikami
i plakatami, monitory pokazują tańce
paryskie z początku XX wieku, wypełniając
ciepłe galerie dźwiękiem kankana. Jeden
z filmów pochodzący z 1902 roku, po-
kazuje tancerki kankana w Moulin Rouge
natomiast litografia Lautreca z tą samą
scena wisi obok. Pieśni Yvette Guilbert
(Toulouse-Lautrec przedstawiał piosen-
karkę kabaretową na licznych grafikach
i plakatach) wypełniaja galerię. Nawet jeśli
nie rozumiemy francuskiego, to nie jest
trudno pojąć ducha Paryża, który wciąż
kusi od ponad stulecia.
Matisse:CutOuts: 12 października 2014 - 08 lutego 2015TheParisofToulouse-Lautrec: Prints and Posters: 26 lipca 2014 - 22 marca 2015
9
Z pewnością nie można oddać słowami tego
co Maestro zawarł w swoich partyturach.
Jednakże w dorobku twórczym Krzysztofa
Pendereckiego jest coś co można ogarnąć
wzrokiem, dotknąć. Tym dziełem jest park
w Lusławicach. Będąc tam możemy poznać
kompozytora jeszcze z innej strony, doznać
tej fizycznej bliskości z artystą i zrozumieć,
co to znaczy być podwójnie zakorzenionym,
w niebie i ziemii. Maestro Penderecki tworzy
park od 40 lat, który nieustająco się zmienia,
nabiera kształtu. Labirynty stają się mniej
oczywiste i przewidywalne. Pełnie wyrazu
osiągnie może za ok. 50 lat. Amerykański
poeta Walt Whitman w tomie „Źdźbła trawy“
napisał:
Choć nie uda się chwycić mnie zrazu, nie
traćcie odwagi;
Nie znajdziecie mnie w jednym miejscu,
szukajcie w innym:
Gdzieś zatrzymam się czekając na was.
Te słowa wydają się odpowiednie dla Krzysz-
tofa Pendereckiego, który kiedyś szokował
muzyką wyprzedzającą swój czas. Teraz gdy
jest klasykiem, nadal nas zaskakuje swoimi
kompozycjami. Gdy wydaje się nam, że jeste-
śmy już blisko, Krzysztof Penderecki zanurza
się w kolejny labirynt.
Najlepsze życzenia od redakcji. Ad multos
annos, Maestro!
Zdjęcia powstały w tym roku w lusławickim
parku.
Park w Lusławicach
MAREK BEBŁOT
PENDERECKI
Urodzinowy koncert prof. Krzysztofa Pendereckiego w krakowskim Centrum Kongresowym ICE, gdzie sam Jubilat poprowadzi Sinfoniettę Cracovię, nasuwa wiele myśli o naszym wielkim kompozytorze.
10
Radosnych i spokojnychŚwiąt Bożego Narodzenia,
pełnych ciepła i miłościoraz wszelkiej pomyślności
w Nowym Roku
życzy redakcja Artpost
W zabytkowej kamienicy, z historyczną
piwnicą oraz pięknym widokiem na jeden
z najpiękniejszych kościołów Krakowa, bazy-
likę św. Piotra i Pawła. Jednak umiejscowienie
Bony w tak majestatycznym otoczeniu ani
trochę nie ujmuje nam ciepła i przyjazności.
Jest to miejsce skierowane dla każdego,
kto lubi spokój I kameralną atmosferę.Od
początku staramy się być miejscem skierowa-
nym dla każdego, kto lubi spokój i kameralną
atmosferę. Ale bez żadnego zadęcia! Po kilku
latach funkcjonowania Bona wrosła w pejzaż
tej części miasta stając się punktem spo-
tkań nieprzebranej ilości miłośników książki
i kawy, którzy przychodzą tu regularnie, tak
po prostu – żeby usiąść na dłuższą chwilę
i odpocząć.
Jest to dobra, urokliwa strona tego miasta.
BonaKsiążka i KawaKraków, ul. Kanonicza 11
GRAŻYNA BEBŁOT
DOBRASTRONAMIASTA
Pod Wawelem, ale nie w przenośni, a dosłownie, bo przy ulicy Kanoniczej 11, mieści się Bona Książka i Kawa. Jedyne miejsce w Krakowie, które łączy pełnowartościową księgarnię z kawiarnią z prawdziwego zdarzenia.
12
Przestrzeń dla pięknaNarodowe Forum Muzyki jest instytucją powstałą z połączenia dwóch filarów wrocławskiej kultury – Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans i Filharmonii im. W. Lutosławskiego we Wrocławiu. Dzięki innowacyjnemu technologicznie obiektowi koncertowemu i nowoczesnej strukturze organizacyjnej Narodowe Forum Muzyki skupia dolnośląskie i ogólnopolskie inicjatywy kulturalne, zapewnia niemal nieograniczone możliwości realizacji projektów artystycznych.
WROCLAW
Ultranowoczesny gmach Narodowego Forum Muzyki
mieści cztery sale koncertowe, studio nagrań, sale
prób, pomieszczenia konferencyjno-biurowe, prze-
strzeń wystawienniczą. Obiekt został zaprojektowany
przez Autorską Pracownię Architektury Kuryłowicz &
Associates prof. arch. Stefana Kuryłowicza, natomiast
doskonała akustyka jest dziełem nowojorskiej firmy
Artec Consultants Inc. specjalizującej się w projekto-
waniu sal koncertowych. Położony w sercu Wro-
cławia gmach znakomicie wpisuje się w przestrzeń
historycznego centrum miasta. Budynek wznosi
się na dzisiejszym placu Wolności, dawnym Forum
Królewskim, gdzie przed stu laty miało powstać Forum
Sztuki – miejsce celebracji uroczystości państwowych
i militarnych. Twórcą koncepcji NFM jest Andrzej
Kosendiak, a powstanie obiektu wspiera prezydent
Wrocławia, Rafał Dutkiewicz.
Narodowe Forum Muzyki nawiązuje także do
antycznej idei forum – jest przestrzenią dialogu,
sporu artystycznego, a także miejscem centralnym,
promieniującym na całe miasto i region, wizytówką
kraju. Jako centrum życia kulturalnego organizuje
działalność jedenastu zespołów artystycznych: NFM
Orkiestry Symfonicznej, Chóru NFM, NFM Leopoldi-
num – Orkiestry Kameralnej, Wrocławskiej Orkiestry
Barokowej, Polskiego Narodowego Chóru Młodzieżo-
wego, Lutosławski Quartet, Chóru Chłopięcego NFM,
LutosAir Quintet, NFM Ensemble, Polish Cello Quartet,
NFM Tria Smyczkowego Leopoldinum. Większość
tych zespołów mogła zostać utworzona właśnie
dzięki powstaniu NFM. Znaczne możliwości, jakie
w życie kulturalne Wrocławia wniosła nowa instytucja,
zaowocowały powstaniem atrakcyjnych w formule
festiwali – obecnie NFM koordynuje siedem międzyna-
rodowych wydarzeń, są to: Międzynarodowy Festiwal
Wratislavia Cantans, Jazztopad, Musica Polonica Nova,
Forum Musicum, Leo Festiwal, Musica Electronica
Nova, Akademia Muzyki Dawnej. Narodowe Forum
Muzyki jest również wydawcą miesięcznika „Muzyka
w Mieście”.
Działalność NFM obejmuje także liczne projekty
edukacyjne dla dzieci i młodzieży, a także inicjatywy
propagujące udział w życiu kulturalnym skierowane
do dorosłych. Z misją Narodowego Forum Muzyki
związane jest utworzenie na przestrzeni ostatnich
kilku lat czterech nowych szkół muzycznych, które
wyróżniają Wrocław na tle innych polskich miast
pod względem rozwoju szkolnictwa artystycznego.
Powstanie Narodowego Forum Muzyki wygenerowało
liczne nowe miejsca pracy, zarówno w powołanych
w ramach NFM zespołach, jak i w placówkach edu-
kacyjnych. Utworzenie Narodowego Forum Muzyki
przekłada się także na znaczący wzrost udziału
dolnoślązaków w wydarzeniach kulturalnych, w tym
szczególnie mieszkańców mniejszych miejscowości,
dzięki projektom NFM ułatwiającym uczestnictwo
w koncertach we Wrocławiu.
W ciągu roku obiekt Narodowego Forum Muzyki
przyjmie około czterystu tysięcy gości biorących
udział w rozmaitych wydarzeniach artystycznych.
Jako solidny partner NFM jest jedną z najważniejszych
instytucji tworzących program Europejskiej Stolicy
Kultury – Wrocław 2016. Narodowe Forum Muzyki to
rozpoznawalna w świecie marka reprezentująca Polskę
na międzynarodowej arenie.
Artpost: Powstał wspaniały obiekt. Teraz już
nie można będzie mówić, że nie ma w Kra-
kowie dużej sali koncertowej. Co nas czeka
w najbliższym czasie? Kto będzie odbiorcą
koncertów? Jaka będzie polityka programo-
wa?
IzabelaHelbin: Już na etapie projektowania
Centrum Kongresowego ICE Kraków podjęto
decyzję, że ma ono pełnić dwie funkcje –
koncertową i kongresową. Dostosowanie
obiektu do wymagań organizatorów mię-
dzynarodowych kongresów oraz najbardziej
prestiżowych wydarzeń kulturalnych nie było
łatwe. Nad projektem pracował zespół ponad
100 architektów i inżynierów. Zatrudniono
światowej sławy specjalistów odpowiedzial-
nych za opracowanie rozwiązań akustycz-
nych, które sprawiły, że Sala Audytoryjna
jest jedną z najlepszych sal koncertowych
w Polsce.
Jeszcze w tym roku w ICE Kraków odbędzie
się kilkanaście wydarzeń kulturalnych. Tak
doskonały – pod względem estetycznym
i funkcjonalnym – budynek zasługuje na to,
by działo się w nim jak najwięcej. Przed nami
jubileuszowy koncert Sinfonietty Cracovii czy
występ Vienna Mozart Orchestra. Capella
Cracoviensis wykona w grudniu arcydzieło
sztuki oratoryjnej – Mesjasza Handla. Wyda-
rzenia kulturalne w ICE Kraków to jednak nie
tylko koncerty muzyki klasycznej. Odwiedziła
nas już między innymi grupa japońskich bęb-
niarzy YAMATO, która w pełnym energii spek-
taklu zaprezentowała oryginalne brzmienia
i tradycyjne instrumenty Dalekiego Wschodu!
Przed nami występy Moscow City Ballet, który
pokaże swoje słynne i podziwiane na świecie
spektakle: Dziadka do orzechów oraz Jezioro
Łabędzie. Po ogromnym sukcesie koncertów
Verdi Gala na scenach europejskich, organi-
zatorzy tego wydarzenia postanowili zabrać
również krakowską publiczność w operową
podróż śladami twórcy Traviaty.
W ICE Kraków odbędą się również widowiska
dla najmłodszych widzów, czyli spektakle ON
ICE! W Sali Audytoryjnej specjalnie na ich
potrzeby powstanie lodowisko, na którym
łyżwiarze figurowi zademonstrują zapierają-
ce dech w piersiach ewolucje. Do Centrum
MOCNEOTWARCIE
WYWIAD
ICE Kraków, czyli International Conferences & Entertainment, zaprojektowano jako miejsce międzynarodowych konferencji, kongresów czy spotkań biznesowych, ale także z uwzględnieniem możliwości prezentowania tu sztuki i rozrywki na najwyższym poziomie.Rozmowa z Izabelą Helbin, dyrektorem Krakowskiego Biura Festiwalowego – operatora Centrum Kongresowego ICE Kraków.
14
Kongresowego zawita popularny chór Gregorian
z programem Winter Chants Tour 2014. Zwień-
czeniem tegorocznych wydarzeń kulturalnych
będzie Wielka Wiedeńska Gala Sylwestrowa,
której gwiazdą będzie niekwestionowana
królowa polskiej sceny operetkowej Grażyna
Brodzińska. Wszystkie te wydarzenia zagoszczą
w ICE Kraków jeszcze w tym roku – a to tylko
zapowiedź i preludium tego, co czeka nas tu
w kolejnych miesiącach. Jesteśmy otwarci na
najbardziej nawet nowatorskie propozycje pro-
gramowe agencji artystycznych i koncertowych,
ponieważ nasz obiekt daje ogromne możliwości
sceniczne i techniczne, które sami ciągle na
nowo odkrywamy!
AP: W stosunku do powstałych w ostatnim cza-
sie obiektów, takich jak NOSPR czy Filharmonia
Szczecińska oraz w niedalekiej przyszłości NFM
we Wrocławiu, ICE Kraków ma wpisaną w na-
zwę funkcję kongresową. Jakie będą proporcje
pomiędzy funkcją związaną z szeroko pojętą
kulturą, a działalnością komercyjną np. wynaj-
mowaniem obiektu na kongresy, zjazdy itp.?
IH: Kraków wiele lat czekał na centrum kongre-
sowe. Pierwsze plany budowy tego typu obiektu
pojawiły się jeszcze w latach siedemdziesiątych.
Koncepcja architektoniczna stworzona przez
renomowaną pracownię Ingarden & Ewý Archi-
tekci we współpracy z Arata Isozaki & Associates
z Japonii od początku zakładała multifunkcjo-
nalność budynku. ICE Kraków, czyli International
Conferences & Entertainment, zaprojektowano
jako miejsce międzynarodowych konferencji,
kongresów czy spotkań biznesowych, ale także
z uwzględnieniem możliwości prezentowania tu
sztuki i rozrywki na najwyższym poziomie.
Liczba dni sprzedażowych w naszym obiekcie
nie jest równa liczbie wydarzeń, które mogą się
tu odbywać. Odpowiednie rozplanowanie sal
pozwala na ich pełne odseparowanie. Dzięki
takiemu rozwiązaniu możemy tu gościć nawet
3 wydarzenia jednocześnie. Naszym celem jest
goszczenie co najmniej 150 wydarzeń przemysłu
spotkań, około 100 mniejszych szkoleń oraz
minimum 50 imprez kulturalnych rocznie. Są
to ambitne plany, ale właśnie tak podchodzimy
do naszych działań. Chcemy, by Centrum ICE
Kraków żyło niemal przez 365 dni w roku.
AP: W katowickim NOSPR, do którego mi
najbliżej, działalność muzyczna i edukacyjna jest
prowadzona we wszystkie dni tygodnia z wy-
jątkiem poniedziałku. Czy w ICE Kraków będzie
prowadzona działalność edukacyjna?
IH: Centrum Kongresowe będzie pełnić kilka
funkcji jednocześnie – kongresową, kulturalną
oraz społeczną. Dzięki dywersyfikacji działań
sprzedażowych i promocyjnych zapraszamy do
współpracy różne grupy docelowe. Działalność
kongresowa ma charakter stricte biznesowy. Za-
leży nam na generowaniu impaktu ekonomicz-
nego, dążymy przecież do samofinansowania.
Z kolei działalność koncertowa i społeczna ma
na celu otwarcie ICE Kraków dla mieszkańców
Krakowa i Małopolski oraz turystów z Polski
i z zagranicy. W dni niekongresowe i niekoncer-
towe budynek Centrum będzie otwarty dla gości
– jest tu kawiarnia, restauracja, już niedługo
uruchomione zostaną przestrzenie komercyjne,
z których skorzystać będą mogli wszyscy klienci.
W wymiarze społecznym wymieńmy choćby
cieszące się ogromnym powodzeniem Dni
otwartych drzwi, a także spotkania z cenionymi
autorami podczas literackiego Festiwalu Conrada
organizowanego przez Krakowskie Biuro Festi-
walowe. Wstęp na tego typu wydarzenia jest
oczywiście bezpłatny. W planach mamy jeszcze
wiele takich imprez – chociażby kolejne próby
otwarte orkiestr, które występować będą w ICE
Kraków. Jedna z nich miała już miejsce – w Sali
Audytoryjnej gościliśmy studentów krakowskiej
Akademii Muzycznej, którzy ćwicząc w Centrum
Kongresowym zaprezentowali mieszkańcom
Krakowa swoją codzienną pracę nad przygoto-
waniem koncertów.
Siedziba NOSPR, wrocławskie NFM czy Filhar-
monia Szczecińska to obiekty o całkiem innym
charakterze. Misja tych instytucji kultury różni się
od celów, jakie stawiamy Centrum Kongresowe-
mu. Posiadając całą infrastrukturę potrzebną do
organizacji wydarzeń kulturalnych, jesteśmy na
nie przygotowani i chętnie je przyjmujemy, jed-
nak należy pamiętać, że ICE Kraków powstało,
by pełnić funkcję nie tylko kulturalnej, ale także
biznesowej wizytówki Krakowa.
AP: Czy w ICE Kraków organizowane będą duże
festiwale muzyczne lub filmowe?
IH: Jesteśmy gotowi na przyjęcie największych
i najbardziej prestiżowych przedsięwzięć –
zarówno sam budynek, jak i zespół Centrum
Kongresowego. Spoglądając w kalendarz kul-
turalny miasta można zobaczyć szereg imprez,
które mogą odbywać się w ICE Kraków. Misteria
Paschalia, Sacrum Profanum, Festiwal Muzyki
Filmowej, cykl Opera Rara – to tylko niektóre
z wydarzeń organizowanych przez Krakowskie
Biuro Festiwalowe, które pełni funkcję opera-
tora Centrum. Kto wie, być może część z tych
imprez już wkrótce będzie się odbywać właśnie
tutaj? Ogromne zainteresowanie organizatorów
najróżniejszych wydarzeń potwierdza, że takiego
miejsca w Krakowie po prostu brakowało.
Otwarcie ICE Kraków już zaznaczyło się mocnym
akcentem, a zapewniam, że wkrótce jeszcze
bardziej wpłynie na kulturalny obraz miasta. Nie
odsłaniajmy na razie wszystkich kart – przecież
musimy Państwa czymś zaskakiwać!
KONCERTSYLWESTROWY
SylwesterKrakówAirport
31 XII 2014godz.
18.00 21.30
OPERA KRAKOWSKAul. Lubicz 48, 31-512 Kraków
Rezerwacja: +48 12 296 62 62 (63)
www.opera.krakow.pl
Fotografowaniem muzyków, koncertów,
zajmuje się wielu fotografów. Dzielenie na
zawodowców i amatorów nie ma sensu,
gdyż by zrobić zdjęcia które wyróżniają
się z wielu innych trzeba mieć specyficz-
ną wrażliwość. Trzeba być wrażliwym na
muzykę i mieć skojarzenia wizualne, umieć
pokazać, te chwile które ekscytują. Jazz jest
fotogeniczny; ekspresyjny, żarliwy ale też
z feelingiem, pozornie łatwy w fotogra-
fowaniu. Jarek Rerych od czterdziestu lat,
a może i więcej, słucha jazzu, fotografuje
stosunkowo niedługo. Ma czyste niezma-
nierowane spojrzenie, co jest w fotografii
cenne. Dzisiaj jest praktycznie na wszyst-
kich festiwalach jazzowych. Fotografuje
dla czasopism muzycznych. Na stronach
Artpost otwiera swoimi zdjęciami dział
„Fotografia & Muzyka“. Każde wydanie
naszego dwumiesięcznika będzie gościło
innego fotografa. W naszym internetowym
wydaniu Artpost pod adresem
www.artpost.pl można zobaczyć więcej
zdjęć Jarka, jest też wywiad z fotografem.
Czy wiecie ile można wysłuchać dobrych
winylowych płyt w ciągu 40 lat ?
Mój jazzMAREK BEBŁOT
MUZYKA&FOTOGRAFIA
Roy Hargrove Esperanza
fot.
Bar
bara
Ada
mek
-Cza
rtor
yjsk
a
16
GALANOWOROCZNAStrauss, Rossini, Donizetti,
Puccini, Lehár
3.01.2015 r.godz. 18:00
Hala Stulecia
Justyna Janus-Konarska,prof. Jan Miodek – prowadzenie
George Tchitchinadze – dyrygentMarika Machitidze – sopran
Marcin Bronikowski – barytonOrkiestra Symfoniczna NFM
WWW.NFM.WROCLAW.PL
NARODOWE FORUM MUZYKI
zaprasza na
KARNAWAŁ W DOBRYM
TONIE
Charles Lloyd
Archie Shepp
Jeremy Pelt
Artpost był organizatorem wystawy pokonkursowej Ogólnopolskiego Konkursu Fotograficznego „Portret Artysty“ w niesamowitym miejscu - w Zabytkowej Kopalni Guido w Zabrzu, 320 metrów pod ziemią. Wystawa była wydarzeniem towarzyszącym II Międzynarodowemu Festiwalowi im. Krzysztofa Pendereckiego.
KRONIKA
X 2014 r.
Elżbieta Penderecka i dyr. Festiwalu Jurek Dybał
18
It’s more than great designIt’s a concept
Mamy dla Ciebie świąteczny prezent – rabat 20% na wszystkie nasze lampy i dywany.*Podziel się świątecznym ciepłem obdarowując bliską osobę piękną lampą. Lub wybierz inny prezent z naszej kolekcji, który będzie dopasowany do jej gustu i osobowości. W BoConcept mamy odważne, czarujące jak również minimalistyczne i nowoczesne wzornictwo. Odwiedź nasze salony i znajdź wiele wspaniałych pomysłów na prezent dla Ciebie i Twoich bliskich.
BoConcept Kraków, ul. Dekerta 24 (skrzyżowanie z ul. Klimeckiego), +48 12 290 04 04, [email protected] Katowice Galeria Nowy Roździeń, Al. Roździeńskiego 199, +48 32 257 24 78, [email protected]
Więcej informacji i adresy wszystkich salonów na boconcept.pl* Promocja ważna od 15 listopada do 24 grudnia 2014 r.
OD NASDLA CIEBIERabat 20% na wszystkie lampy i dywany
Reklama_Artpost_210x297_Gwiazdki_11_2014.indd 1 11/7/14 7:27:15 AM
Top Related