ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie...

8
nia zależy to, czy On po prostu jest. I w tym „tak” lub „nie”, pisze papież, jako odpowiedzi na pytanie, chodzi nie o jedno wydarzenie obok wielu innych, lecz o postać Jezusa Chrystusa. Chrystus bowiem zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli (1 Kor 15,20) i my pomrzemy, ale to jest najważniej- sze, to jest przesłanie tej Wielkiej Nocy, przesłanie wiary w Syna Bożego. Od wiary w zmartwychwstanie Chrystusa zależy to: czy Jezus tylko, dla nas, był, czy również jest! Kiedy obserwuje się tłumy ludzi przychodzących do kościoła z koszycz- kiem, ze święconką, warto spytać, gdzie jest tak wielu z nich w każdą niedzielę, Wielkanoc 2017 ISSN 1732–6885 ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ… Trzeba pobiec wraz z Piotrem i Janem do Jego pustego grobu. Mario, Mario Mag- daleno powiedz, coś w drodze widziała? – Jam zmartwychwstałego blask chwały ujrzała. Żywego już Pana widzia- łam grób pusty i świadków anielskich i odzież i chusty… Wielkanoc pozwala zrozumieć, dlaczego musiała być noc betlejem- ska, dlaczego musiał być wieczer- nik, Eucharystia i krzyż, okrutna męka Pana. Ona przekonuje, że ten poranek zmartwychwstania przy- nosi światu głęboki sens. Tej nocy połączyło się niebo z ziemią, sprawy Boskie ze sprawami ludzkimi. Bo tej właśnie nocy Chrystus, skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Bóg tego dokonał! Chrystus pokonał śmierć! I od tej nocy, jedynej, która była godna poznać czas i godzinę zwycięstwa, która była jedynym świadkiem Jego zmar- twychwstania, można powiedzieć, że jak w Chrystusie wszyscy umierają – pisze św. Paweł – tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni. Warto więc spytać dlacze- go w badaniach sprzed kilku lat Instytut Statystyk Kościoła Katolickiego podaje, że tylko 65 % Polaków wierzy w zmar- twychwstanie? Bo przecież Bóg po to stał się jednym z ludzi, aby odkupić całego człowieka z jego ciałem i duszą. Owszem, tak jak Chrystus przeszedł przez bramę śmierci i człowiek przejść musi przez jej wrota, ale kiedyś, jak mówi Apokalipsa na- stanie nowa ziemia i nowe niebo. Ludzie będą żyć z Bogiem już w uwielbionym ciele i ciągle nieśmiertelnej duszy: jak wybrzmiewa to u św. Hioba: Lecz ja wiem, Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i oczyma ciała będę widział Boga. To wła- śnie ja Go zobaczę. (Hi 19, 27) Benedykt XVI, jeden z najwybitniej- szych teologów Kościoła, w książce „Jezus z Nazaretu” napisał: Od zmartwychwsta- kiedy ich nie ma w świątyni? Co wybierają zamiast być z Kościołem na spotkaniu ze Zmartwychwstałym? Wielu nawet w Wiel- kanoc nie ma już w kościele… Niestety oni zatrzymali się tylko na najmniej znaczącej tradycji. Dla tych ludzi Chrystus po prostu był, zostało trochę w koszyczku, ale Jego już nie ma! Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara (por. 1 Kor 15,14). Dlatego człowiek wiary nie po- winien używać zbyt często w swoim chrześcijańskim życiu słowa: bez sen- su. Bo od tej nocy zmartwychwstania, od tego poranka wszystko ma sens. Życie każdego człowieka ma głęboki sens. Śmierć i odejście z tego świata mają głęboki sens, bo kiedyś dzięki Jezusowemu zwycięstwu człowiek wróci do utraconego raju. Bo kiedyś znowu spotka się razem ze swoimi najbliższymi, ukochanymi, za którymi może tak bardzo tęskni tu na ziemi. Sam Chrystus bierze człowieka za rękę i chce go poprowadzić do swoje- go pustego grobu, mówiąc: – Zmartwychwstałem i teraz zawsze jestem z tobą. Moja dłoń cię podtrzymuje. Gdziekolwiek byś upadł, pochwycę cię w ramiona. Jestem nawet u bram śmierci. Tam, gdzie już nikt nie może ci towarzyszyć i gdzie już niczego nie możesz zabrać, Ja na ciebie czekam i przemieniam mroki w świa- tło. (Benedykt XVI) ks. Robert Sadlak Aby cud zmartwychwstania Jezusa był Waszym udziałem, Waszym osobistym cudem... Niech miłość, radość i dobro zawsze będą obecne w Waszym życiu – tego życzą z okazji Świąt Wielkanocnych... duszpasterze i redakcja

Transcript of ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie...

Page 1: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

ul. Boles³awa Krzywoustego 2, 47–232 Kêdzierzyn–KoŸle 12 str. 1

nia zależy to, czy On po prostu jest. I w tym „tak” lub „nie”, pisze papież, jako odpowiedzi na pytanie, chodzi nie o jedno wydarzenie obok wielu innych, lecz o postać Jezusa Chrystusa. Chrystus bowiem zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli (1 Kor 15,20)

i my pomrzemy, ale to jest najważniej-sze, to jest przesłanie tej Wielkiej Nocy, przesłanie wiary w Syna Bożego. Od wiary w zmartwychwstanie Chrystusa zależy to: czy Jezus tylko, dla nas, był, czy również jest!

Kiedy obserwuje się tłumy ludzi przychodzących do kościoła z koszycz-kiem, ze święconką, warto spytać, gdzie jest tak wielu z nich w każdą niedzielę,

Wielkanoc 2017 ISSN 1732–6885

ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…

Trzeba pobiec wraz z Piotrem i Janem do Jego pustego grobu. Mario, Mario Mag-daleno powiedz, coś w drodze widziała?

– Jam zmartwychwstałego blask chwały ujrzała. Żywego już Pana widzia-łam grób pusty i świadków anielskich i odzież i chusty…

Wielkanoc pozwala zrozumieć, dlaczego musiała być noc betlejem-ska, dlaczego musiał być wieczer-nik, Eucharystia i krzyż, okrutna męka Pana. Ona przekonuje, że ten poranek zmartwychwstania przy-nosi światu głęboki sens. Tej nocy połączyło się niebo z ziemią, sprawy Boskie ze sprawami ludzkimi. Bo tej właśnie nocy Chrystus, skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Bóg tego dokonał!

Chrystus pokonał śmierć! I od tej nocy, jedynej, która była godna poznać czas i godzinę zwycięstwa, która była jedynym świadkiem Jego zmar-twychwstania, można powiedzieć, że jak w Chrystusie wszyscy umierają – pisze św. Paweł – tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni. Warto więc spytać dlacze-go w badaniach sprzed kilku lat Instytut Statystyk Kościoła Katolickiego podaje, że tylko 65 % Polaków wierzy w zmar-twychwstanie? Bo przecież Bóg po to stał się jednym z ludzi, aby odkupić całego człowieka z jego ciałem i duszą. Owszem, tak jak Chrystus przeszedł przez bramę śmierci i człowiek przejść musi przez jej wrota, ale kiedyś, jak mówi Apokalipsa na-stanie nowa ziemia i nowe niebo. Ludzie będą żyć z Bogiem już w uwielbionym ciele i ciągle nieśmiertelnej duszy: jak wybrzmiewa to u św. Hioba: Lecz ja wiem, Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i oczyma ciała będę widział Boga. To wła-śnie ja Go zobaczę. (Hi 19, 27)

Benedykt XVI, jeden z najwybitniej-szych teologów Kościoła, w książce „Jezus z Nazaretu” napisał: Od zmartwychwsta-

kiedy ich nie ma w świątyni? Co wybierają zamiast być z Kościołem na spotkaniu ze Zmartwychwstałym? Wielu nawet w Wiel-kanoc nie ma już w kościele… Niestety oni zatrzymali się tylko na najmniej znaczącej tradycji. Dla tych ludzi Chrystus po prostu był, zostało trochę w koszyczku, ale Jego już nie ma!

Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara (por. 1 Kor 15,14).

Dlatego człowiek wiary nie po-winien używać zbyt często w swoim chrześcijańskim życiu słowa: bez sen-su. Bo od tej nocy zmartwychwstania, od tego poranka wszystko ma sens. Życie każdego człowieka ma głęboki sens. Śmierć i odejście z tego świata mają głęboki sens, bo kiedyś dzięki Jezusowemu zwycięstwu człowiek wróci do utraconego raju. Bo kiedyś znowu spotka się razem ze swoimi najbliższymi, ukochanymi, za którymi może tak bardzo tęskni tu na ziemi. Sam Chrystus bierze człowieka za rękę i chce go poprowadzić do swoje-

go pustego grobu, mówiąc:– Zmartwychwstałem i teraz zawsze

jestem z tobą. Moja dłoń cię podtrzymuje. Gdziekolwiek byś upadł, pochwycę cię w ramiona. Jestem nawet u bram śmierci. Tam, gdzie już nikt nie może ci towarzyszyć i gdzie już niczego nie możesz zabrać, Ja na ciebie czekam i przemieniam mroki w świa-tło. (Benedykt XVI)

ks. Robert Sadlak

Aby cud zmartwychwstania Jezusa był Waszym udziałem,

Waszym osobistym cudem... Niech miłość, radość i dobro

zawsze będą obecne w Waszym życiu – tego życzą z okazji

Świąt Wielkanocnych...duszpasterze i redakcja

Page 2: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

Parafia Ducha Œwiêtego i NMP Matki Koœcio³astr. 2

Tajemnica jest zawsze czymś, co po-ciąga człowieka. Tajemnica rodzi w nas ciekawość i sprawia, że chcemy ją jakoś zaspokoić. Ale stały kontakt z najwięk-szą nawet tajemnicą może sprawić, że przyzwyczaimy się do niej, że będzie dla nas czymś oczywistym. Obchodząc co roku Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, można przyzwyczaić się nawet do tej największej w historii ludzkości tajemnicy. Ale Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa to coś więcej niż tylko pusty grób. Kiedy apostołowie zetknęli się z wypełnieniem obietnic prorockich i nie-którzy na własne oczy zobaczyli, że ciało Chrystusa zniknęło, nie rozumieli co się dzieje. Dlaczego? Przecież Jezus wielo-krotnie zapowiadał im te wydarzenia, wskazując nawet na treść Starego Testamentu, który mówił wiele o Me-sjaszu. Żeby odpowiedzieć na pytanie, skąd w uczniach Jezusa wzięła się taka wielka niepewność i zagubienie po Zmartwychwstaniu Pańskim, musimy najpierw zrozumieć, czego oczekiwali oni od zapowiadanego Mesjasza.

W czasach Chrystusa Izraelici nie byli w pełni wolni. Znajdowali się pod władzą Rzymian, którzy siłą narzucali im swoje prawa. I chociaż kult w świątyni nie został zakazany, Żydzi mogli wyznawać swoją wiarę, wiele osób znających starote-stamentalne teksty z utęsknieniem oczeki-wało na przyjście zapowiadanego Zbawi-ciela. Jednocześnie często akcentowano rolę Mesjasza w wyzwoleniu Jerozolimy i wszystkich Izraelitów w sposób politycz-ny. Liczono na to, że zapowiadany przez proroków Chrystus pokona Rzymian i sprawi, że Naród Wybrany będzie mógł znów mieć własne państwo, niezależne od kogokolwiek. Sam Jezus dawał jednak swoim uczniom sygnały, że Bóg rozumu-je inaczej niż człowiek, i posłannictwo Syna Bożego sprowadza się do innych rzeczy niż walka zbrojna z okupantem: „Odtąd zaczął Jezus wskazywać swoim uczniom na to, że musi iść do Jerozolimy i wiele cierpieć od starszych i arcyka-płanów, i uczonych w Piśmie; że będzie zabity i trzeciego dnia zmartwychwstanie. A Piotr wziął Go na bok i począł robić Mu wyrzuty: «Panie, niech Cię Bóg broni! Nie przyjdzie to nigdy na Ciebie». Lecz On odwrócił się i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludz-ki»” (Mt 16, 21– 23). Nawet Piotr, pierwszy z apostołów, nie zrozumiał tego, co Jezus

Tajemnica pustego grobudo nich mówił. Uczniowie rozumowali na sposób ludzki, rozumowali tak jak chcieli, po swojemu, a przecież tyle czasu spędzili ze swoim Mistrzem.

Jaki był więc sens śmierci krzyżowej Jezusa Chrystusa a potem Jego zmar-twychwstania? Aby chociaż dotknąć tej wielkiej tajemnicy, musimy przenieść się w czasie wiele wieków do tyłu. Kiedy pierwsi ludzie wzgardzili Bożą miłością i złamali zakaz swojego Stwórcy, musieli odejść z raju, przed którego bramami Pan postawił anioła z ognistym mieczem.

Ludzkość dobrowolnie wyrzekła się pełnego życia z Bogiem – popełniając grzech, który nasza Święta Matka Kościół

nazywa grzechem pierworodnym. Na czym dokładnie polegał ten grzech? Ka-techizm Kościoła Katolickiego wyjaśnia to w sposób następujący:, ,Bóg stworzył człowieka na swój obraz i ukonstytuował go w swojej przyjaźni. Człowiek, stworze-nie duchowe, może przeżywać tę przy-jaźń tylko jako dobrowolne poddanie się Bogu. Wyraża to właśnie zakaz dany człowiekowi, by nie jadł z drzewa pozna-nia dobra i zła, „bo gdy z niego spożyje, niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie nieprzekraczalną granicę, którą człowiek jako stworzenie powinien w sposób wolny uznać i z uf-nością szanować. Zależy on od Stwórcy; podlega prawom stworzenia i normom moralnym, które regulują korzystanie z wolności” (KKK 396).

Grzech pierwszych ludzi sprowadza na całą ludzkość wiele konsekwencji: „Ustalona dzięki pierwotnej sprawiedli-wości harmonia, w której żyli, została zniszczona; zostało zerwane panowanie duchowych władz duszy nad ciałem; jedność mężczyzny i kobiety została poddana napięciom; ich relacje będą naznaczone pożądaniem i chęcią pa-nowania. Została zerwana harmonia ze stworzeniem; stworzenie widzialne stało się wrogie i obce człowiekowi. Z powodu

człowieka stworzenie „zostało poddane marności” (Rz 8, 20). Na koniec zrealizuje się wyraźnie zapowiedziana konsekwen-cja nieposłuszeństwa: człowiek „wróci do ziemi, z której został wzięty” (Rdz 3, 19). Śmierć weszła w historię ludzkości (Rz 5, 12)” (KKK 400).

Ludzkość nie zostaje jednak pozosta-wiona sama sobie. Bóg nad nią czuwa a ostatecznie posyła swojego Syna, aby naprawił to, co my zepsuliśmy. Człowiek sam, korzystając z daru wolnej woli, za-mknął sobie drzwi prowadzące do raju,. Ale nie potrafił ich już sam otworzyć, nie miał takiej mocy. Pan Bóg szanuje naszą wolność, nasze wybory, dlatego też nie otworzył tych drzwi za nas, ponieważ wtedy naruszona zostałaby nasza wol-ność.

Sytuacja wydawała się beznadziej-na – ludzkość dobrowolnie odrzuciła Boga i nie potrafiła sama do Niego wrócić. Ale w tej ciemności pojawiło się nagle Światło, Słowo, które stało się ciałem:, ,Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a Życie było Świa-

tłością ludzi, a Światłość w ciemnościach świeci, i ciemność Jej nie ogarnęła” (J, 1– 5). Chrystus przyszedł na ziemię, na-uczał, uzdrawiał, posyłał swoich uczniów. W końcu umarł za mnie i za Ciebie na krzyżu po to, aby na nowo otworzyć nam bramę do nieba. Przed tą zamkniętą bra-mą stanął jako Bóg i jako człowiek. Jako Bóg miał moc, aby na nowo ją otworzyć, ale stał tam też jako człowiek i w ten sposób uszanował naszą wolność, w ten sposób wszystko uczynił nowym.

Z miłości do człowieka, aby ratować nas przed śmiercią, Bóg zstępuje na zie-mię. Przyjmuje ludzkie ciało. Żyje tak jak my, znosi te same problemy, trudności, cierpi odrzucenie, doświadcza wrogości i ataków i w końcu umiera w strasznej męce na krzyżu. Coś, co dla wielu Żydów wydawało się końcem, staje się tak na-prawdę nowym początkiem. Śmierć nie może bowiem zwyciężyć Wszechmogące-go. On wychodzi zwycięsko z tego poje-dynku. Jezus otworzył nam drogę, która była zamknięta przez wieki. Otworzył nam znów drogę do nieba. Pusty grób, który z takim zdziwieniem i strachem obserwu-ją apostołowie, pokazuje nam, że i nasze groby będą puste, ponieważ śmierć nie jest końcem ludzkiego życia, ale jego początkiem.

ks. Michał Kowalski

Page 3: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

ul. Boles³awa Krzywoustego 2, 47–232 Kêdzierzyn–KoŸle 12 str. 3

WIELKI POST W NASZEJ WSPÓLNOCIE PARAFIALNEJ

Środa Popielcowa (Popielec) to pierw-szy dzień Wielkiego Postu. We wszystkich kościołach w tym dniu posypuje się głowy wiernych popiołem z ubiegłorocznych palm wielkanocnych, a księża przypominają o śmierci, przemijaniu i znikomości rzeczy ziemskich, co mogliśmy usłyszeć podczas kazania wygłoszonego podczas mszy świę-tych przez o. Józefa Chlebka, który gościł w naszej parafii. Tradycyjnemu obrzędowi posypania głów popiołem towarzyszą w Środę Popielcową słowa: „Pamiętaj, że jesteś prochem i w proch się obrócisz” albo „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.

Zgodnie z kanonami 1251– 1252 Kodek-su Prawa Kanonicznego w tym dniu obo-wiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych i post ścisły.

Istotą Wielkiego Postu jest przygoto-wanie wspólnoty wiernych przez nawró-cenie, słuchanie Słowa Bożego i modlitwę do największego święta chrześcijan, jakim jest Wielkanoc. Nawrócenie, które stano-wi najważniejszy temat Wielkiego Postu, streszcza się w trzech praktykach wielko-postnych: modlitwie, poście i jałmużnie. „Katechizm Kościoła Katolickiego” przy-

Środa Popielcowapomina, że bez nawrócenia serca, czyny pokutne pozostają bezowocne i kłamliwe. I odwrotnie — nawrócenie wewnętrzne, skłania do uzewnętrznienia takiej postawy przez widzialne gesty i czyny pokutne (por. KKK 1430).

Zwraca też uwagę, że okresy i dni pokuty – wskazane w roku liturgicznym, takie jak Wielki Post i każdy piątek, są dla Kościoła specjalnym czasem praktyki pokutnej. „Okresy te są szczególnie odpo-wiednie dla ćwiczeń duchowych, liturgii pokutnej, pielgrzymek o charakterze pokutnym, dobrowolnych wyrzeczeń, jak post i jałmużna, braterskiego dzielenia się z innymi” (por. KKK 1438). Modlitwa,

szczególnie otwarta na słuchanie słowa Bo-żego, pozwala człowiekowi zrozumieć za-mysł Boga w stosunku do niego i do całego świata. Post w praktyce wielkopostnej nie ma charakteru dietetyczno– medycznego, ale staje się swoistym czasem uwolnienia wiernych od złudzeń, jakim ulegają w sto-sunku do rzeczy. Innym ważnym aspektem postu staje się jego wymiar wspólnoty z najuboższymi — jałmużna. Św. Augustyn, zwracając się do swoich wiernych, mówił: „Wstrzemięźliwość wasza niech będzie pokarmem biednych”. W hymnie Liturgii godzin Kościół modli się: „Ten czas prze-żyjmy w skupieniu; Krótsze niech będą rozmowy; Skromniejsze nasze posiłki; Więcej czuwania nad sobą”.

tekst i zdjęcia: Daniel Kubny

Gorzkie żale to popularne w Polsce nabożeństwo pasyjne, połączone z wy-stawieniem Najświętszego Sakramentu i kazaniem pasyjnym, które w naszej parafii głosi ks. Marcin Patycki z parafii św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej w Kę-dzierzynie – Koźlu.

Gorzkie żale to zbiór pieśni o męce Pańskiej. Ich powstanie wiąże się z histo-rią Bractwa św. Rocha przy kościele Świę-tego Krzyża w Warszawie. Pierwowzorem było nabożeństwo pasyjne, przeróbka łacińskiego utworu. Autor jest nieznany. Wiadomo tylko, że utwór zatytułowany Snopek Myrry ogłosił drukiem w 1707 r. opiekun Bractwa ks. Wawrzyniec Benik

„Gorzkie Żale przybywajcie”

(mirra to pachnąca żywica w proszku, jeden z darów, jaki trzej królowie złożyli Bożemu Dzieciątku; dar był zapowiedzią męki i śmierci zbawczej Chrystusa).

Kompozycja została oparta na jutrzni brewiarzowej, z zachowaniem śladów mi-

sterium pasyjnego i fragmentów pieśni pa-syjnych. Do połowy XIX w. nabożeństwo upowszechniło się w całej Polsce, głównie dzięki księżom misjonarzom. Z czasem zo-stało połączone z wystawieniem Najświęt-szego Sakramentu, kazaniem pasyjnym i śpiewem suplikacji.

za: dziedzictwo.ekai.plzdjęcia: Daniel Kubny

W niedzielę 5 marca 2017, z inicjatywy Stowarzyszenia Patriotyczny Kędzierzyn– Koźle w kościele p.w. Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła w Kędzierzynie– Koźlu odprawiono mszę świętą w intencji żołnierzy polskiego podziemia niepod-

Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych

ległościowego. Odmówiono modlitwę Narodowych Sił Zbrojnych i odśpiewano „Boże coś Polskę”. Nabożeństwo miało honorową asystę wojska polskiego i grupy rekonstrukcyjnej NSZ „Rodzynki”.

dokończenie na str. 4

Page 4: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

Parafia Ducha Œwiêtego i NMP Matki Koœcio³astr. 4

W sobotę 11.03.2017 miał miejsce Wielkopostny Dzień Skupienia. Spotkanie

W drugą niedzielę Wielkiego Postu, zwaną również „Ad Gentes“, przeżywali-śmy Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności z Misjonarzami. W tym też dniu słowo do nas głosił ks. Piotr Stawarz – salwatoria-nin z Trzebini, który poprzedniego dnia prowadził w naszej parafii wielkopostny dzień skupienia.

W każdy piątek Wielkiego Postu od-bywały się w naszej parafii nabożeństwa Drogi Krzyżowej o godz. 7:15 ( prowa-dzona przez naszych seniorów ), o godz. 16:30 ( szczególnie dla dzieci), o godz, 17:15 oraz o godz. 19:00 ( szczególnie dla młodzieży )

Stacje drogi krzyżowej są relacją przed-stawiającą ostatnie godziny z życia Jezusa

Wielkopostny Dzień Skupieniapoprowadził ksiądz Robert i ksiądz Piotr Stawarz – salwatorianin z Trzebini. Ks.

Piotr wygłosił konferencję, której fragment można posłuchać na naszej parafialnej stronie internetowej. Po spotkaniu w ko-ściele dalsza część rozważań odbyła się w salce parafialnej, gdzie ks. Piotr prze-prowadził dogłębną analizę fragmentu Ewangelii dotyczącą spotkania Zacheusza z Jezusem. Wytłumaczył również na czym polega Lectio Divina i jak powinno się właściwie przygotować do czytania Pisma Świętego. Była też przerwa na kawę i cia-sto, po której każdy mógł w ciszy poado-rować Najświętszy Sakrament.

tekst i zdjęcia: Daniel Kubny

Druga niedziela Wielkietgo Postu „Ad Gentes”

Panie Jezu Chryste, spojrzyj, prosi-my, na swoich misjonarzy: kapłanów i braci, siostry i świeckich, którzy wszystko opuścili, aby dawać świa-dectwo słowu Twemu i Twej miłości. Bądź im tarczą potężną i podporą silną, ochroną przed gorącym wichrem i osło-ną przed żarem południa, zabezpiecze-

niem przed potknięciem się i pomocą w upadku. tekst i zdj.: Daniel Kubny

Po mszy złożono kwiaty pod pomni-kiem ku czci żołnierzy polskiego państwa podziemnego. W uroczystościach brali też udział kombatanci, kibice Chemika, senator Grzegorz Peczkis, radni miejscy Dorota Mrówka i Adam Sadłowski oraz wielu mieszkańców Kędzierzyna.

tekst i zdjęcia: Piotr Niewadzisz

dokończenie ze str. 3

Nabożeństwo Drogi Krzyżowej (dla dzieci)

Chrystusa na ziemi, które mają swoją kon-tynuację w duchowych doświadczeniach każdego chrześcijanina i zastosowanie w naszym życu codziennym. Stacje drogi krzyżowej służą nam jako przypomnienie uniżenia, jakie Jezus gotów był ponieść, wyzbywając się swoich boskich przywile-jów po to, aby utorować drogę zbawienia poprzez własną ofiarę.

W XVI wieku Droga Krzyżowa stała się w Polsce popularnym nabożeń-stwem. Pierwsza kalwaria w naszym kraju zawdzięcza swoje powstanie wojewodzie krakowskiemu Mikołajowi Zebrzydowskiemu,który w 1605 r. prze-czytał książkę Chrystiana Adrichomiusa opisującą Jerozolimę w czasach Chrystu-sa. Były tam wyliczone miejsca uświęco-ne męką Jezusa oraz podane odległości między poszczególnymi miejscami.

Autor zachęcał czytelników, aby takie stacje odtwarzali koło swych domów, by rozważać tam cierpienia Chrystusa. Ze-brzydowski zapalił się do tego pomysłu tym bardziej, że dopatrzył się w swych dobrach znacznego podobieństwa tere-nu do położenia Jerozolimy. Wojewoda mieszkał wówczas w zamku w Lanckoro-nie. Sąsiednia Góra Żarek przypominała mu wzgórze Golgoty, rzeczka Skawinka – jerozolimski potok Cedron, Góra Lanc-korońska – Górę Oliwną.

tekst i zdjęcia: Daniel Kubny

Page 5: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

ul. Boles³awa Krzywoustego 2, 47–232 Kêdzierzyn–KoŸle 12 str. 5

Droga krzyżowa – nabożeństwo wiel-kopostne o charakterze adoracyjnym, to symboliczne wspomnienie ostatnich godzin życia Jezusa Chrystusa i złożenia jego ciała do grobu. Każdego roku w jeden piątek Wielkiego Postu, Katolickie Stowa-rzyszenie Kolejarzy Polskich z naszej pa-rafii podejmuje się przewodniczenia temu nabożeństwu i wyrusza na drogę krzyżo-wą wokół kościoła. W tym roku rozważa-nia poszczególnych stacji zaczerpnęliśmy z kolejarskiego modlitewnika, ,Z Bogiem na szlaku”.W zadumie i zatroskaniu kro-czyliśmy razem z ks proboszczem od sta-

W niedzielę 19 marca, tuż po odśpie-waniu gorzkich żali, mieliśmy okazję

Kolejarze na Drodze Krzyżowej

cji do stacji wokół kościoła, zapalając przy każdej z nich znicz – symbol pamięci tam-tych dni.Cieszy nas fakt,że ks.proboszcz

chętnie nas wspiera w przygotowaniu i razem z nami modli się rozważając treści poszczególnych stacji.

tekst: Zbigniew Barzdjęcia: Andrzej Hynek

Akatyst ku czci św. Józefa Oblubieńca Bogarodzicy

uczestniczyć w nabożeństwie ku czci świętego Józefa. Okazją do uczczenia tego wielkiego Świętego jest przypada-jąca w tym dniu jego uroczystość. Chór parafialny odśpiewał Akatyst ku czci św. Józefa Oblubieńca Bogarodzicy. Autorem słów Akatystu jest Piotr Kazański, profe-sor Moskiewskiej Akademii Duchownej (pierwsze wydanie w 1871 roku).

Forma muzyczna nawiązuje do ca-łej tradycji Akatystów, czyli hymnów liturgicznych kościoła prawosławnego.

Z kolei w warstwie tekstowej wyraźnie zauważa się odniesienia do Ewangelii św. Mateusza i św. Łukasza oraz nawiązania do Protoewangelii Jakuba, Historii Józefa Cieśli i dzieła autorstwa Epifaniusza Życie Bogarodzicy.

Nabożeństwo zgromadziło wielu wiernych. Warto wsłuchać się w treść wszystkich Kondakionów i ikosów, które wspaniale opisują wierność, wielkość, ponadprzeciętność, siłę i miłość świętego Józefa. Nie ma chyba lepszego wzoru, jeśli chodzi o bycie mężem i ojcem, niż życie świętego Józefa.

tekst i zdjęcia: Daniel Kubny

Idą święta. Znowu. W kościele – tak długo. Ludzie smutni. Ludzie zmęczeni. Myciem okien. Malowaniem jajek. Uda-waniem, jak to bardzo się na te święta cieszą. Przecież w tym roku wszystko miało być inaczej. Bez nerwów, bez kłót-

Świąteczny zakalec 2016 roku

ni. Bez zakalca. Bez pretensji. Bez smug. I w ogóle miało coś się zmienić. Nie stało się nic.

Te święta spędziłam w Sankt Pe-tersburgu, w Rosji. Katolicka Wielka-noc w roku 2016 wypadała wyjątkowo wcześnie, bo 27 marca, kiedy kościół prawosławny nie rozpoczął jeszcze nawet postu. Ja do kościoła w Wielki Piątek – koleżanki do klubu. Ja maluję jajka na śniadanie wielkanocne – one pieką bliny. Dla wnikliwych: okien nie umyłam, bo się nie otwierały. W sklepach ani jednego cukrowego baranka, czy czekoladowego zająca. Na szczęście, tragiczną sytuację stołu pozbawionego jakiegokolwiek wio-sennego akcentu, zdołały uratować żółte, gumowe kaczuszki.

Niedziela Wielkanocna. Śniadanie. Jajka, bliny z nutellą, kiełbasa (najbar-dziej biała, jaką można było zdobyć). Rozmowy o uczelni, o pracach magister-skich i o tym, co jeszcze trzeba zdążyć zwiedzić. Msza święta. Zwycięzca śmier-ci. Myślę sobie – nareszcie Święta. Po

kościele rozlega się cichy szmer. Zupełnie tak, jakby bardzo chciało się śpiewać, ale słów nagle zabrakło. I wtedy dociera do Ciebie, jak drogie są Ci te polskie pieśni kościelne, przez niektórych uznane za już dawno niemodne. I jak drogi ten brat, z którym się kłócisz co roku i te smugi nawet, co Ci tyle nerwów zjadają, bo ich domyć nie możesz.

Wychodzę z kościoła wprost na New-ski Prospekt. Sklepy, restauracje, metro. Tłum ludzi. Wszyscy dokądś spieszą. Nie zmieniło się nic. Oprócz mnie.

Bo jakoś tak to już z człowiekiem jest, że ten zakalec to go tak w oczy kole, że świat cały przesłania. Ten dobry świat.

tekst i zdjęcia: studentka Iza

Page 6: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

Parafia Ducha Œwiêtego i NMP Matki Koœcio³astr. 6

i Edwarda Maćków z Krakowa. Często nawiedzając naszą świątynię pani Ewa proponowała namalowanie obrazu świętej Faustyny. Ucieszyła mnie ta propozycja. Gdy wiosną Faustynka zawisła już w pokoju proboszcza, zro-dziła się myśl namalowania całości, czyli obrazu świętego Jana Pawła II i Jezusa Miłosiernego. Po kolejnym nawiedzeniu kościoła, po rozmowach

i wspólnych ustaleniach, rozpoczęło się tworzenie dzieł. Pani Ewa malowa-ła świętego Jana Pawła II. Pan Włady-sław Bartek Talarczyk, malarz również z krakowskiego środowiska, podjął się malowania Jezusa Miłosiernego. Pan Władysław Bartek mieszka w Krako-wie. Sanktuarium Łagiewnickie jest miejscem jego codziennej modlitwy, szukania natchnień i siły ducha na co-dzienne drogi. Bardzo się ucieszyłem, gdy z początkiem czerwca otrzyma-łem telefon informujący o ukończenia

Rok 2016 został przez ojca świętego Franciszka ogłoszony Rokiem Miłosier-dzia. Przeżywaliśmy ten czas biorąc udział w okolicznościowych nabożeń-stwach, nawiedzaliśmy kościół ojców oblatów, który był „Kościołem Roku Jubileuszowego“, częściej korzystali-śmy z sakramentu pokuty. W ten czas wpisało się wielkie wydarzenie, jakim były Światowe Dni Młodzieży. Gościli-

śmy w naszej parafii grupę z Libanu, która przybyła ze swoim duszpaste-rzem. Raghida i Georges w naszym kościele ślubowali miłość, wierność i uczciwość małżeńską zawierając sa-kramentalne małżeństwo w obrządku maronickim. Wielu młodych wzięło udział w dniach krakowskich i w spo-tkaniu z ojcem świętym Franciszkiem w Częstochowie i w Krakowie.

Udało się i w naszym kościele uwiecznić Rok Miłosierdzia a to za sprawą przyjaciół – małżeństwa Ewy

Władysław Bartek Talarczyk ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Malarstwa. Od 1981 roku jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, od 2007 roku jest członkiem Sto-warzyszenia Twórczego „POLART”. Jego dorobek to ponad 30 wystaw indywidual-nych, udział w kilkudziesięciu wystawach

zbiorowych krajowych i zagranicznych, Jego prace znajdują się w muzeach i kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą: we Francji, Niemczech, USA, RPA, Danii, Szwecji. Równolegle do własnej twórczości prowadzi terapeutycz-ne warsztaty plastyczne dla ludzi starszych, za co został nagrodzony przez prezydenta Krakowa Medalem „Honoris Gratia”.

proboszcz ks.Edwardzdjęcia: Tadeusz Kucharski

Ewa Kalinow-ska – Maćków jest członkiem zwyczajnym Związku Pol-skich Artystów P l a s t y k ó w , Klubu Malarzy

ZPAP, Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Wszelkich. Została wyróżniona w Dziedzinie Kultury Katego-ria – Twórca 2013. Miała wiele indywidualnych wystaw oraz brała udział w przeszło osiemdziesięciu wystawach zbiorowych i poplenerowych oraz w wielu au-kcjach charytatywnych.

Kaplica Miłosierdzia

dzieł. Firma ALMAT– BIS czyli Świat Ram w Katowicach przyjęła zamówie-nie na oprawę obrazów. W między-czasie w Kaplicy Miłosierdzia trwały prace nad stworzeniem tła ściany. Wykonywał je pan Henryk Korbański z Opola, który jest również autorem tła naszego prezbiterium. Mogliśmy cieszyć się zwieńczeniem całości wysiłków 21 lipca, gdy gościliśmy

w naszym kościele młodych piel-grzymów z Libanu, Czech, Panamy, Argentyny, USA. Wtedy to dziekan dekanatu, ksiądz Jarosław Krężel, ubrany w ornat ŚDM– Rzym– 2000 dokonał poświęcenia obrazów i wy-stroju Kaplicy Miłosierdzia. Nowe obrazy są darem pani Ewy i pana Wła-dysława Bartka, za co wyrażamy im parafialną wdzięczność, a w Niedzielę Miłosierdzia 23.04.2017 w ich intencji zostanie odprawiona msza święta o godz.11.30.

Page 7: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

ul. Boles³awa Krzywoustego 2, 47–232 Kêdzierzyn–KoŸle 12 str. 7

Niech spoczywają w pokoju.

Z ŻYCIA WSPÓLNOTY PARAFIALNEJ

Bóg mi³osierny daje odkupienie

Polecamy miłosierdziu Bożemu tych, którzy zasnęli w pokoju z Chrystusem w nadziei zmartwychwstania:

W rubryce tej pragniemy informować czytelników o radosnych i smutnych wydarzeniach z życia naszej wspólnoty parafialnej. Chrzty, śluby i inne sakramenty, ważniejsze jubileusze i uroczy-stości oraz pogrzeby, to istotne momenty w życiu każdego z nas, to ich suma stanowi o kondycji duchowej parafii.

PRZEŻYJMY TO WSPÓLNIE

Sakrament chrztu œwiêtego

„Ja ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” – tymi słowami następujące dzieci zostały włączone we Wspólnotę Kościoła Świętego: Mateusz Kaszta, Marcel Krzysztof Kędrak, Antonina Bednarczyk, Krzysztof Wrzecion, Emilia Anna Drabik, Miłosz Marek Nierychło, Liwia Niewiadomska, Zuzanna Anastazja Paprotny, Franciszek Urbanowicz, Mikołaj Michał Myczkowski, Stanisław Józef Jochemczyk.

Wydawca: Parafia Rzymskokatolicka Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła, ul. B. Krzywoustego 2; 47–232 Kędzierzyn–Koźle 12.Kontakt telefoniczny pod numerem 77–483–73–50 w godz. pracy kancelarii. E–mail parafii: [email protected] 1732–6885 Strona parafialna: www.duchaswietego–kk.plKonto PKO SA 26 1240 1659 1111 0000 2594 9018

Zapraszamy do współpracy!

Płóciennik Tadeusz l. 76Fedorowicz Stanisław l. 89

Szczepański Lech l. 89Wróblewska Jolanta l. 58Kołodziejczyk Antoni l. 78Rygorowicz Andrzej l. 70

Hehn Aleksandra l.76Święciński Mieczysław l. 78

Dziuba Stanisława l. 83Majewicz Teresa l. 69Kocoń Sławomir l. 58

Wieczorek Danuta l. 69Jura Marianna l. 90

Wieczorek Halina l. 79Piechota Zbigniew l. 68

Starczewski Ryszard l. 65Bąk Jerzy l. 59

Chomicz Maria l. 94Jelito Henryk l. 63Rippel Henryk l. 62

Kwiecień

13 – 15 Triduum Paschalne16 Niedziela Zmartwychstania Pańskiego 6.00 Procesja rezurekcyjna. Msze św.: 6.30 – rezurekcyjna w intencji

parafian, 8.30, 10.00, 11.30, 14.00 – w intencji parafian i gości, 15.00 i 18.30.

17 Poniedziałek Wielkanocny Msze św. w porządku niedzielnym i dodatko-

wo o 14.00 w intencji parafian.20 8.00 Msza św. w intencji Radia Maryja i Telewizji

Trwam.23 Święto Miłosierdzia Bożego.26 18.00 Msza św. w intencji Apostolatu Margaretka.30 Pierwsza Komunia Święta Msze św. 7.00, 8.00, 9.30 – szkoła nr 9,

11.30 – szkoła nr 19.

Maj

3 Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 10.00 Msza św. w intencji Ojczyzny 5 18.00 Msza św. za zamarłych, od uczestników

pogrzebu – I piątek m– ca. 6 Parafialny Dzień Wieczystej Adoracji 8.00 Msza św. w intencji ks. proboszcza w 38. rocz-

nicę święceń kapłańskich. 7 15.00 Msza św. w intencji Róż Różańcowych.10 18.00 Msza św. w intencji ks. Roberta Sadlaka

w 9. rocznicę święceń kapłańskich.14 11.30 Msza św. w intencji ks. Michała Kowalskiego

w 1. rocznicę święceń kapłańskich.18 18.00 Msza św. w intencji ks. Marcina Pilcha

w 4. rocznicę święceń kapłańskich.19 18.00 Sakrament Bierzmowania.

Czerwiec

2 18.00 Msza św. za zamarłych, od uczestników pogrzebu – I piątek m– ca.

4 Zesłanie Ducha Świętego – 1. dzień odpustu parafialnego.

11.00 procesja odpustowa, 11.30 – msza odpustowa w intencji parafian i gości, 14.00 w intencji parafian, 15.00 w intencji Róż Różańcowych,

15.00 Msza św. w intencji Róż Różańcowych. 5 Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła

– 2. dzień odpustu parafialnego. Msze św. 6.30, 8.00, 10,00 – za parafian, 16.30,

18.00 - za zmarłych parafian.

Page 8: ZMARTWYCHWSTAŁEM I JESTEM Z TOBĄ…duchaswietego-kk.pl/parafia/pdf/2017_04.pdf · niechybnie umrze” (Rdz 2, 17). Drzewo „poznania dobra i zła” (Rdz 2, 17) przy-wołuje symbolicznie

Parafia Ducha Œwiêtego i NMP Matki Koœcio³astr. 8

Z każdymi Świętami wiąże się jak za-wsze wiele radości, ciepła, wspomnień, pięknej, podniosłej i szczególnej atmosfery. Dobrze jednak wiemy, że żeby to wszystko dało się odczuć, trzeba się najpierw wiele napracować. Znamy gwar świątecznych przygotowań z naszych domów. Także w kościele każde święto wymaga wielu przygotowań, szczególnie wymagają tego Święta Zmartwychwstania Pańskiego i po-przedzające je Triduum Paschalne.

Przygotowanie do świąt w Kościele ma wiele wymiarów, przede wszystkim chcemy przygotować naszą duszę przez modlitwy, sakramenty i różne pobożne uczynki, ale wiemy także, że nie wystar-czy przygotować się tylko duchowo, co oczywiście jest najważniejsze, trzeba też poczynić pewne kroki w przygotowaniach zewnętrznych, które mają nam pomóc lepiej duchowo przeżyć treść i obrzędy danego święta.

Święta Paschalne czyli wielkanocne mają w sobie mnóstwo treści i obrzędów liturgicznych, które na co dzień nie są w kościołach stosowane. Szczególne zada-nie spada więc na ministrantów i na osoby posługujące w kościele. To, co widzimy w czasie liturgii odprawianych na co dzień i w niedzielę w naszej świątyni, nie bierze

się z nikąd, wymaga od ministrantów wie-lu wyrzeczeń, prób i ćwiczeń. Szczególnie obrzędy Wielkiego Tygodnia mobilizują naszych chłopców. Triduum Paschalne przynosi z sobą wiele obrzędów, których na co dzień się nie odprawia, takie choć-by, jak procesje do ciemnicy, Bożego grobu czy rezurekcja, kołatanie kołatkami w Wielki Piątek i Wielką Sobotę, adoracja Pana Jezusa w ciemnicy i Bożym grobie, adoracja krzyża czy procesja z paschałem i wiele innych, których nie sposób tutaj wymienić.

Już od początku Wielkiego Postu mini-stranckie zbiórki zamieniają się w solidne próby, w czasie których wszystkie szcze-góły i obrzędy muszą być wyćwiczone tak, aby wierni uczestnicząc w tych obrzę-dach mogli poczuć przedsmak nieba, bo każda liturgia ma nas do tego prowadzić. Oprócz zbiórek i prób chłopcy zbierają się jakiś czas przed świętami i zamiast ministranckich strojów i komży ubierają rękawice i fartuchy, by polerować świecz-niki, trybularz, pateny, dzwonki i kielich, aby swoim blaskiem przypominały nam, że przeżywamy coś szczególnego.

Przed świętami w całym kościele pra-ca wre, w zakrystii panie Marysia i Beata dzielnie pracują piorąc i prasując szaty

liturgiczne, szczególnie te białe, jak alby i komże księży i ministrantów, bieliznę kielichową czyli bawełniane ręczniczki i obrusy używane do sprawowania mszy świętej i wiele innych. Pani Kazia i pan Zygmunt obmyślają i wykonują piękne kwiatowe dekoracje naszego prezbiterium i ołtarza. Na budowę czeka także Boży grób i ciemnica, co wymaga także niema-łego nakładu pracy i pomysłów, aby było pięknie i godnie i jednak co roku inaczej. W tę budowę włączają się oczywiście mocno pani Kazia i pan Zygmunt oraz nasi ministranci. Wszystko więc wymaga nie-malże mrówczej pracy, ale wiemy także, że to te szczegóły składają się na całość.

Piękne jest to, że wciąż tyle osób jest w to wyjątkowe dzieło zaangażowanych, że tyle osób poświęca swój czas i trud a to wszystko przecież, jak mawiał Prymas Ty-siąclecia – ad maiorem Dei gloriam – na większą chwałę Bożą i na nasz pożytek duchowy!

Niech tak będzie! Ceńmy sobie piękną służbę naszych chłopców, często niewi-doczną pracę w zakrystii i dekoratorni. Ceńmy sobie piękno i czystość naszej świątyni, bo to wszystko, choć zewnętrz-ne, pomaga nam zbliżać się do Boga!

Bogu dzięki za naszą piękną świątynię, niech nasza modlitwa wznosi się w niej jak dym kadzidła.

ks. Marcin Pilch

A W KOŚCIELE PRZED ŚWIĘTAMI…

Kolejny już raz duszpasterze i wierni kędzierzyńskich parafii uczestniczyli w drodze krzyżowej, której trasa wiodła ulicami miasta. Tym razem nabożeństwo rozpoczęło się przy naszym kościele i przez Park Orderu Uśmiechu, ulicę Harcerską, Kosmonautów, Pionierów, Damrota, plac Wolności i ulicę Judyma doszliśmy do kościoła św. Mikołaja. Tam odbyła się czternasta stacja. Po zakończo-nym nabożeństwie można było uczcić relikwie Krzyża Świętego. Sprzyjająca po-goda sprawiła, że w nabożeństwie uczest-niczyło kilkaset osób. W nabożeństwie uczestniczyli księża naszej parafii, parafii

Droga Krzyżowa ulicami miasta

św. Mikołaja i św. Eugeniusza oraz siostry zakonne z ulicy Kozielskiej.

Obsługę techniczną i oprawę liturgicz-ną zapewnili ministranci z parafii Ducha Świętego i NMP Matki Kościoła, za bezpie-czeństwo na trasie odpowiadali chłopcy z Pogorzelca. Ministranci z parafii św. Mikołaja i młodzież z parafii św. Eugeniusza pomagali nam zagłębić się w mękę Pańską poprzez czytanie głębokich rozważań. Członkowie Stowarzyszenia Patriotyczny Kędzierzyn-Koźle, nieśli pochodnie przy wielkim krzyżu, który od stacji do stacji nieśli przedstawiciele poszczególnych grup i parafii. O. Tomasz z Pogorzelca prowadził

śpiew. Wszystkim, którzy włączyli się w jakikolwiek sposób w to nabożeństwo i wszystkim uczestniczącym, składamy serdeczne „Bóg zapłać”. Wyrażamy także wdzięczność policji, która zabezpieczała trasę i zadbała o bezpieczeństwo.

Bogu niech będą dzięki za to piękne nabożeństwo, za piękne pełne wiary spotkanie, za wyznanie wiary złożone Chrystusowi, jakże często wobec obojęt-nego czy wręcz wrogiego świata, który nas otacza. Obyśmy za rok mogli przejść z naszą modlitwą i wiarą w tak pięknej atmosferze i okolicznościach, przy jeszcze większym udziale wiernych, szczególnie dzieci i młodzieży.

ks. Marcin Pilchzdj: Daniel Kubny