Zeszyt w PDF

135
KOMITET OCHRONY PRZYRODY POLSKIEJ AKADEMII NAUK Biuletyn Komitetu ochrony Przyrody PolSKieJ AKAdemii nAuK Vol. 3 4 / 2012 –2013 KRAKÓW

Transcript of Zeszyt w PDF

Page 1: Zeszyt w PDF

K o m i t e t o c h r o n y P r z y r o d y P o l s K i e j A K A d e m i i n A u K

Biuletyn Komitetu ochrony Przyrody

PolSKieJ AKAdemii nAuK

Vol. 3 – 4 / 2012 –2013

K r a K ó w

Page 2: Zeszyt w PDF

SPIS TREŚCI ● CONTENTS

o d r e d a k c j i ( F r o m t h e e d i t o r )

Z. Mirek: rok ochrony Przyrody ojczystej (year of homeland nature Protection) . . . . . . . . . . . . . . . . . 4

A r t y k u ł y p r o b l e m o w e i p r z e g l ą d o w e ( To p i c a l a n d r e v i e w a r t i c l e s )J. Kruszelnicki: Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody (the role of the Polish national

parks in the conservation of nature) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7J. Partyka: Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych na przykładzie Ojcow-

skiego Parku Narodowego (Ten priorities in the nature protection of national parks based on the case of the Ojców National Park). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19

H. Okarma, Z. Głowaciński: Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych (Management of game species populations in national parks) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29

P. Czarnota: Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych (Problems with the conse-rvation of lichen biota in Polish national parks) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35

P. Pawlaczyk: Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych z perspektywy orga-nizacji pozarządowych (Current nature conservation problems in Polish national parks: a non-governmental organisation perspective) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43

P. Skawiński: Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym: wsparcie czy przeszkoda? (Social perception of nature conservation in the Tatra National Park: support or an obstacle?) . . . 61

L. Tomiałojć, W. Walankiewicz: Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków w naszych parkach narodowych (Polish national parks and a long-term thriving of rare bird species) . . . . 71

K. Woźniak: Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych? Przykład Słowińskiego Parku Narodowego (Is it possible to efficiently protect Polish national parks? Słowiński National Park case study) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 87

S t a n o w i s k a K o m i t e t u O c h r o n y P r z y r o d y P o l s k i e j A k a d e m i i N a u k ( S t a t e m e n t s o f t h e C o m m i t t e e o n N a t u r e C o n s e r v a t i o n o f t h e P o l i s h A c a d e m y o f s c i e n c e s )Apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie poszerzenia obszaru ochrony

azalii pontyjskiej (Rhododendron luteum Sweet) na stanowisku w Kołaczni (The appeal by the Com-mittee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences concerning the extending of the protected area for Yellow Azalea (Rhododendron luteum Sweet) on the site in Kołacznia). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 93

Apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie ochrony ścisłej i częściowej w kontek-ście tworzenia planów ochrony parków narodowych (An appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences concerning strict and partial protection in the context of preparation protection plans for national parks). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 95

Apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie prywatyzacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch (An appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences concerning privatization of the Mt. Kasprowy Wierch cable car line) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97

Stanowisko i apel Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w sprawie umieszczenia Do-liny Kościeliskiej w Tatrach na liście Światowego Dziedzictwa (Kulturowego i Przyrodniczego) w ramach wpisu polsko-słowackiego „Doliny Mezozoiczne Karpat Zachodnich” (A statement and an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish Academy of Sciences concerning putting the Dolina Kościeliska valley in the Tatra Mts on the World Heritage List within the Polish-Slovak entry “The West Carpathian Mesozoic Valleys”) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 98

Page 3: Zeszyt w PDF

Poparcie uczestników konferencji: „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywili-zacyjnych” dla idei utworzenia parku narodowego Pogórza Karpackiego (A support of the participants of the conference: “Nature conservation in Poland facing present civilizational challenges” for the idea of establishing of the Carpathian Foothills National Park) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100

Va r i a ( Va r i a )J. Kruszelnicki: Fundacja Na Rzecz Ochrony Przyrody i Krajobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazo-

wego i Dorzecza Krutyni (Foundation for Nature and Landscape Conservation of the Masurian Landscape Park and Krutynia River Basin) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103

J. Kruszelnicki: Udział Komitetu Ochrony Przyrody PAN w Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zrównoważonego Rozwoju Rio+20; 20–22 czerwca 2012 r. (Participation of the Committee for Rio+20 – The United Nations Conference on Sustainable Development; 20–22 June 2012) . . . . . . . . . . . . 105

L. Tomiałojć [tłum.]: O ścisłej ochronie przyrody. Fragmenty z książek dr F. R. Sztilmarka (About strict nature protection. Extracts of the F. R. Štil΄mark's books) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 111

Z. Mirek, W. Paul: “Actions for Wild Plants” – 6. Konferencja Planta Europa, Kraków, Instytut Bo-taniki im. W. Szafera Polskiej Akademii Nauk, 23–27 maja 2011 r. – Sprawozdanie (“Actions for Wild Plants” – 6th Planta Europa Conference, Kraków, the W. Szafer Institute of Botany of Polish Academy of Sciences, 23–27 May 2011 – Report) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115

J. W. Sneep: Laudacja na cześć prof. dr hab. Romualda Olaczka z okazji nadania mu Nagrody „Silver Leaf” Planta Europa (Laudation in honor of prof. dr hab. Romuald Olaczek on the occasion of conferring him the “Silver Leaf” Planta Europa award) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 118

Deklaracja Krakowska 2011 Planta Europa (Planta Europa Kraków Declaration 2011) . . . . . . . . . . . . . . . . . . 120A. Nikel: Informacja o zmarłym Członku KOP PAN, Profesorze Krzysztofie Jakubowskim (the infor-

mation about the late Member of the Committee, Professor Krzysztof Jakubowski) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123A. Nikel: 23. sesja Światowego Kongresu Ochrony Przyrody – krótka informacja (23rd session of the

IUCN World Conservation Congress – a brief information). . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125A. Nikel: „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” – konferencja

naukowa, Kraków, Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, 24–25 października 2013 r. (“Nature conservation in Poland facing present civilizational challenges” – scientific conference, Kraków, the Institute of Nature Conservation, Polish Academy of Sciences, 24–25 October 2013) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 127

A. Nikel: Kalendarium prac Komitetu (Calendar of Committee activity) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131

Fotografie krajobrazów i roślin z obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego na stronach nr: 6, 18, 27, 28, 34, 60, 70, 86, 92, 96, 99, 101, 102, 126, 133 i 134 są autorstwa Zbigniewa Mirka.

Photographs of landscapes and plants of the Tatra National Park on pages: 6, 18, 27, 28, 34, 60, 70, 86, 92, 96, 99, 101, 102, 126, 133, and 134 have been taken by Zbigniew Mirek.

Page 4: Zeszyt w PDF

Od REdakCjI

roK ochrony Przyrody ojczystej

year of homeland nature Protection

Lata 2012 i 2013 przywołują dwie, wspominane już przez nas wcześniej, różnice, szczególnie ważne dla ochrony przyrody w Polsce.

W roku 2012 minęła setna rocznica powstania pierwszej polskiej organizacji ochrony przyrody, jaką była Sekcja Ochrony Tatr Towarzystwa Tatrzańskiego (później Polskiego Towarzystwa Tatrzań-skiego). Jej szeroko zakrojona działalność torowała drogę organizacyjnym i prawnym podstawom nowoczesnej ochrony przyrody. To, że jej aktywność skierowana była głównie ku Tatrom i Podtatrzu nie czynił z niej wcale organizacji mało znaczącej. Tatry, jako ówczesna mekka turystyki górskiej oraz tygiel ogólnonarodowej kultury, były bowiem w tamtym czasie centrum kształtowania się podstaw ochrony przyrody.

Z kolei na rok 2013 przypada setna rocznica innego ważnego wydarzenia, jakim była publi-kacja „Kultura a natura” autorstwa Jana Gwalberta Pawlikowskiego – współtwórcy i pierwszego przewodniczącego wspomnianej już Sekcji Ochrony Tatr Towarzystwa Tatrzańskiego. Ta niezbyt obszerna broszura stanowi swoisty manifest ideowy ochrony przyrody – ważny nie tylko dla kul-tury polskiej. Wyjątkowa aktualność i bogactwo zawartych w nim myśli czynią zeń dzieło warte szczególnego przypomnienia.

Oba przywoływane tu wydarzenia stały się powodem ogłoszenia, na wniosek Komitetu Ochrony Przyrody PAN i Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, Roku Ochrony Przyrody Ojczystej, rozcią-gającego się de facto na dwa lata (2012/2013). Honorowy Patronat nad obchodami tego Roku objął, na wniosek Komitetu, Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Wśród ważnych wydarzeń, które złożyły się na świętowanie Roku Ochrony Przyrody Ojczystej, warto wspomnieć różnego typu spotkania, przygotowane zarówno przez Komitet, jak i współpracujące z nim organizacje i instytucje, takie jak: Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP), Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk (IOP PAN), Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, Tatrzański Park Narodowy, Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie, i inne.

Najważniejszym wydarzeniem roku 2013 była ogólnopolska konferencja pt.: „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” (Kraków, 24–25 października 2013 r.), zorganizowana wspólnie przez Komitet Ochrony Przyrody PAN, Instytut Ochrony Przyrody PAN i Państwową Radę Ochrony Przyrody. Pokłosiem tej konferencji będzie specjalny tom zbierający wygłoszone wówczas referaty. Ukaże się on drukiem w roku 2014.

Podwójny zeszyt Biuletynu Komitetu Ochrony Przyrody PAN za lata 2012/2013, trafiający do rąk Państwa, zawiera artykuły oparte o wystąpienia z wcześniejszej konferencji Komitetu Ochrony Przyrody PAN, poświęconej aktualnym problemom ochrony geo- i bioróżnorodności w parkach narodowych. Te najcenniejsze obszary naszego dziedzictwa przyrodniczego, a często i kulturalnego, wciąż poddane są ogromnej i stale rosnącej antropopresji, głównie, choć nie wyłącznie, ze strony różnych form turystyki i rekreacji. Świadomość tych zagrożeń pozwala lepiej chronić parki naro-dowe i bezpieczniej je udostępniać.

Osiem artykułów, przygotowanych przez grono wybitnych specjalistów, tak ze środowisk aka-demickich, jak i przedstawicieli parków narodowych oraz reprezentantów rozmaitych organizacji pozarządowych, zajmujących się profesjonalnie tą problematyką, pozwala zorientować się w sze-rokim spektrum zagadnień związanych z udostępnianiem i zagrożeniami tych najbardziej „gorących” punktów na mapie bioróżnorodności Polski.

Miejmy nadzieję, że kolejny już, podwójny tym razem zeszyt Biuletynu, okaże się równie przy-datny jak dwa poprzednie. Pozostaje zatem życzyć owocnej lektury.

Zbigniew Mirek

Page 5: Zeszyt w PDF

PROBLEMY OCHRONY PRZYRODY W PARKACH NARODOWYCH

PolsKi

Page 6: Zeszyt w PDF
Page 7: Zeszyt w PDF

1. PaRkI NaROdOwE a INNE fORmy OChRONy PRzyROdy w POlSCE – wybRaNE PROblEmy PRawNE

Parki narodowe są najwyższą formą ochrony przyrody w Polsce i jedyną, której zasoby przyrodnicze objęte są ochroną w myśl Ustawy z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju1. Stąd, parki narodowe jako instytucje, powinny odznaczać się większą niż dotychczas autonomią i niezależnością od innych organów

1 Dz. U. Nr 97, poz. 1051.

administracji publicznej, a określenie i zmiana ich granic nie mogą być uzależnione od woli samorządów, lecz powinny być wynikiem ar-gumentów merytorycznych, sformułowanych przez naukowców znających dany teren, sa-morządowców, organizacje społeczne. Sytu-acja prawna w obowiązującej obecnie Ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody2, a w szczególności artykuł 10 ust. 2, jest nie-zgodna z podstawową międzynarodową zasadą, ustanowioną na konferencji w Delhi w 1969 r., według której parki narodowe tworzone są przez

2 Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 ze zm.

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 7–18

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody

jerzy Kruszelnicki

Kruszelnicki J. 2012–2013. The role of the Polish national parks in the conservation of nature. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 7–18

abstract. National parks, which constitute the highest institutional form of nature conservation in Poland, have to be allowed a greater autonomy than at present and they can not be dependent on local governments. Buffer zones created around the national parks play an important and often underrated part in the protection of parks’ ecosystems in the long term.

Many Polish national parks such as Białowieski NP, Roztoczański NP, Wielkopolski NP, Biebrzański NP or Narwiański NP, are of great significance for protection of European nature because they protect unique ecosystems of Central-European deciduous forests and marshy river valleys. Currently, there are 23 national parks in Poland with their total surface area of 317 thousand hectares, which constitutes only 1 per cent of surface area of the country. New national parks creation process should not be stopped and their target surface area of Poland should reach 2 per cent. At least 10 new national parks ought to be created, among them Ma-surian NP (NE Poland), Turnicki NP (SE Poland) and Mierzeja Wiślana NP (N Poland).

Key words: national park, Natura 2000, nature reserve, landscape protection, buffer zone, biodiversity

Jerzy Kruszelnicki, Katedra Ekologii i Ochrony Środowiska, Wydział Biologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, Plac Łódzki 3, 10-727 Olsztyn – Kortowo; e-mail: [email protected]

Page 8: Zeszyt w PDF

8 J. Kruszelnicki

najwyższe władze krajowe – rząd lub par-lament. Co prawda, nowelizacyjna Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw3 wprowadziła zasadę, że utworzenie parku narodowego jako państwowej osoby prawnej następuje w drodze ustawy sejmowej, łącznie z nadaniem mu nazwy i określeniem dnia wej-ścia ustawy o utworzeniu parku narodowego w życie, lecz regulacje dotyczące podstawo-wych elementów parku należą do kompetencji Rady Ministrów, która w swoim rozporządzeniu określa: obszar parku narodowego, przebieg granicy parku narodowego, a także zasięg jego otuliny oraz wykaz nieruchomości Skarbu Pań-stwa, nieoddawanych w użytkowanie wieczyste parkowi narodowemu, jak np. główne drogi (Ra-decki 2012). W istniejącym stanie rzeczy wła-ściwym miejscowo organom uchwałodawczym jednostek samorządu terytorialnego (rada gminy, rada powiatu, sejmik województwa) w polskim prawodawstwie w dalszym ciągu przysługuje prawo veta wobec powołania do życia każdego nowego parku narodowego. Dowodem na to jest niemożność utworzenia od 12 lat (tj. od 2001 r.) żadnego parku narodowego. Należy zauważyć, że jest to swojego rodzaju paradoks, bowiem de facto niższej rangi obszarowe formy ochrony przyrody jak: użytki ekologiczne, zespoły przy-rodniczo-krajobrazowe czy obszary Natura 2000, które realnie ograniczają prawo własności, nie wymagają zgody właściciela gruntu na ich ustanowienie. Jednakże, ustawodawca przekazał te formy w kompetencje samorządów gminnych, które od tej pory skutecznie zatrzymały proces ich kreowania. Podobną zasadę zastosowano do klasycznych form ochrony krajobrazu, jakimi są parki krajobrazowe i obszary chronionego krajo-brazu, które z kompetencji wojewodów przeszły do samorządów wojewódzkich. Duże kontro-wersje budzą zasady gospodarowania w strefie ochrony krajobrazowej niektórych parków na-rodowych – na przykład w Wigierskim Parku Narodowym w tej strefie stawiane są budynki

3 Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

mieszkalne, co jest sprzeczne z zasadą ustano-wioną na międzynarodowej konferencji w Banff w 1972 r., która mówi, że nie należy wznosić w parku narodowym budynków służących do zamieszkania. W polskiej regulacji prawnej za-sada ta nie wszędzie jest przestrzegana. Ochrona krajobrazowa w parkach narodowych powinna polegać na preferencji ochrony krajobrazu kulturowego, ukształtowanego historycznie w warunkach danego regionu, a w przypadku terenów rolnych w tej strefie – na wykorzysty-waniu programów rolno-środowiskowych do-towanych przez Unię Europejską, najbardziej zbliżonych do tradycyjnych form gospodaro-wania. W ramach tych działań można zachować wiele interesujących, z punktu widzenia nauki i estetyki, siedlisk przyrodniczych, jak np.: łąki storczykowe, murawy kserotermiczne z ro-ślinnością stepową, wilgotne łąki trzęślicowe, a także biotopy charakterystycznych zwierząt polnych, takich jak: kuropatwa, przepiórka, derkacz, czajka, chomik europejski czy suseł perełkowany, które ustępują pod wpływem in-tensyfikacji w rolnictwie.

Powierzchnia istniejących obecnie 23 parków narodowych Polski wynosi łącznie około 317 tys. ha, co stanowi zaledwie 1% powierzchni kraju (Symonides 2008). Jedyną, obok parków narodo-wych, skuteczną krajową formą ochrony przyrody są rezerwaty przyrody, podległe obecnie Regio-nalnym Dyrekcjom Ochrony Środowiska. Spo-śród krajowych form ochrony przyrody w Polsce tylko te dwie formy są celem publicznym, w myśl ustawy o ochronie przyrody. Jednakże, większość rezerwatów przyrody ma względnie niedużą po-wierzchnię, a proces ich tworzenia w ostatnich latach został wyraźnie zahamowany. Przy ich znacznej liczbie – prawie 1,5 tys. – zajmują powierzchnię około 170 tys. ha, co stanowi niewiele ponad 0,5% powierzchni kraju. Jest to wartość znikoma w porównaniu z powierzchnią 120 parków krajobrazowych, zajmujących ponad 8% powierzchni kraju, i obszarami chronionego krajobrazu pokrywającymi prawie jedną czwartą powierzchni Polski. Zahamowanie procesu two-rzenia parków narodowych i uznawania cennych przyrodniczo terenów za rezerwaty przyrody

Page 9: Zeszyt w PDF

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody 9

wynika z utrwalanego od początku XXI wieku braku zrozumienia, że realna ochrona przyrody i strategia ochrony bioróżnorodności związana jest z funkcją państwa, więc nie można tej dzie-dziny decentralizować i przekazywać podmiotom nie zainteresowanym. Rozbudowany aparat admi-nistracyjny w tej dziedzinie (Ministerstwo Środo-wiska, Generalna i Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska, Departamenty Ochrony Środowiska w Urzędach Marszałkowskich, samorządy po-wiatowe i gminne) nie sprzyja i deprecjonuje ideę ochrony przyrody sensu stricto, a środki finansowe nie są przeznaczane bezpośrednio na ochronę tworów przyrody, lecz są zużywane na utrzymanie tejże administracji lub inwestowane w pozorowane działania typu: organizowanie konferencji, opracowywanie programów, planów ochrony i planów zadań ochronnych, które nie są zatwierdzane i wprowadzane w życie, czego wymownym przykładem jest zatwierdzenie planu ochrony tylko Parku Narodowego Borów Tuchol-skich. Powodem powyższego stanu rzeczy jest, między innymi, niestabilność prawa, silne lobby inwestorów zainteresowanych anektowaniem pod budownictwo najcenniejszych terenów przyrodni-czych i krajobrazowych Polski oraz szerokie moż-liwości zarabiania (nawet nie przez ekspertów) na różnego rodzaju opracowaniach, ekspertyzach, raportach związanych z ochroną przyrody, a które często stawiają interes osobisty, grupowy (nie-które organizacje) lub inwestora ponad dobro publiczne, jakim jest ojczysta przyroda.

2. PaRkI NaROdOwE a ObSzaRy NaTuRa 2000

Pokrywanie się granic parków narodowych z granicami obszarów sieci Natura 2000 może przynieść wprawdzie korzyści poprzez dodatkowe ograniczenia szkodliwej dla przyrody działalności człowieka, lecz z drugiej strony może wywołać komplikacje w razie sprzeczności metod ochrony niektórych gatunków i siedlisk z załączników do Dyrektyw Rady Europy – Siedliskowej i Ptasiej, wymagających ochrony czynnej, z zadaniami związanymi z preferowaną w parkach narodo-wych ochroną ścisłą ekosystemów o cechach

naturalnych. Stąd, wydaje się niewłaściwe, aby granice parków narodowych pokrywały się z ob-szarami ochrony ptaków i siedlisk sieci Natura 2000. Parki narodowe chronią przyrodę w sposób kompleksowy, natomiast sieć obszarów Natura 2000 w swoim założeniu ma chronić tylko wy-brane gatunki i siedliska, i to często na terenach objętych gospodarowaniem człowieka. W Polsce ochronę przyrody w ramach obszarów Natura 2000 traktuje się mało konsekwentnie. Przykła-dowo, na terenie Puszczy Piskiej na Pojezierzu Mazurskim, objętej granicami obszaru ochrony ptaków Natura 2000 „Puszcza Piska” i obszaru ochrony siedlisk Natura 2000 „Ostoja Piska” wykonuje się w gospodarce leśnej zręby wiosną (kwiecień, maj), co ma oczywiście negatywny wpływ na lęgi ptaków i płoszy gatunki antropo-fobowe w okresie ich rozrodu, do których zalicza się duże ssaki drapieżne, takie jak występujące tu wilki i rysie. Z kolei, w granicach Mazurskiego Parku Krajobrazowego (projektowany Mazurski Park Narodowy!), na którego teren nakładają się powyższe dwa obszary Natura 2000, Regionalna i Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska często uzgadniają lokalizację budownictwa (mieszkal-nego, a nawet osiedlowego, zagrodowego oraz hotele SPA) poza istniejącymi jednostkami osad-niczymi w miejscach cennych przyrodniczo, np. przy klifowych brzegach jeziora Śniardwy, przy jeziorze Bełdany, na podmokłych łąkach w po-bliżu rezerwatów przyrody „Jezioro Warnołty” i „Krutynia”. Są to dowody na to, że nałożenie się obszarów Natura 2000 na dotychczas dobrze funkcjonujące krajowe formy ochrony przyrody, może prowadzić nie do zachowania walorów przyrodniczych i krajobrazowych, lecz do ich degradacji poprzez niewłaściwe stosowanie pro-cedur ocen oddziaływania na środowisko. Po-mimo negatywnych przykładów, parki narodowe wraz z rezerwatami przyrody, stanowią aktualnie najskuteczniejszy system ochrony przyrody, nie tylko w Polsce, ale też w Unii Europejskiej. Ich rolę w kontekście tworzenia i funkcjonowania ob-szarów Natura 2000 umniejszono z powodu rela-tywnie małych środków finansowych w stosunku do programu Natura 2000. Jednakże, z uwagi na strategiczne znaczenie parków narodowych

Page 10: Zeszyt w PDF

10 J. Kruszelnicki

i rezerwatów przyrody w zachowaniu bioróżno-rodności, powinny być one lepiej niż dotychczas finansowane przez budżet Państwa w celu za-chowania i rozwijania ich podstawowej funkcji, jaką jest ochrona przyrody. Szczególnie ważne jest przeznaczenie wystarczających środków fi-nansowych na wykup gruntów na rzecz parków narodowych, niezbędnych do pełnego zabez-pieczenia ich wartości. Zmianie ulec powinna dotychczasowa regulacja prawna, która pozwala-łaby na zabezpieczenie terenów projektowanych parków narodowych przed degradacją walorów przyrodniczych i krajobrazowych do czasu ich formalnego utworzenia (podobnie, jak w przy-padku projektowanych obszarów Natura 2000). Niedopuszczalna jest sytuacja intensywnego zabudowywania i zagospodarowywania terenów projektowanych parków narodowych, uwzględ-nionych w krajowej strategii ochrony przyrody, przyjętej przez rząd RP na lata 2007–2013 (pro-jektowanych parków narodowych: Mazurskiego, Turnickiego i Jurajskiego).

3. OTulINa POlSkICh PaRków NaROdOwyCh – zadaNIa I PROblEmy

Otulina parku narodowego jest, co należy szczególnie podkreślić, podstawą ochrony jego przedpola i ekosystemów samego parku w perspektywie długoterminowej (Ryc. 1). Stąd wszelkie inwestycje na jej obszarze powinny być uzgadniane z dyrektorem parku, nie tylko na etapie ustalania warunków zabudowy, ale także na etapie wydawania pozwolenia na budowę, co ma związek z kształtowaniem właściwej archi-tektury w krajobrazie i zagospodarowania terenu działek. Na terenie otulin parków narodowych powinno obowiązywać ograniczenie budow-nictwa do już istniejących jednostek osadni-czych, bez dopuszczania realizacji budownictwa na terenach otwartych, zwłaszcza użytkach zie-lonych, terenach podmokłych i zadrzewionych, co w wielu przypadkach nie jest realizowane (otuliny parków narodowych: Kampinoskiego, Karkonoskiego czy Wigierskiego). Takie zapisy

ryc. 1. Otwarte przedpola Białowieskiego Parku Narodowego mają strategiczne znaczenie dla jego ochrony (fot. J. Kru-szelnicki).fig. 1. Open areas of the buffer zone of Białowieski National Parks are of the utmost importance for its protection (phot. J. Kruszelnicki).

Page 11: Zeszyt w PDF

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody 11

ustawowe są tu o tyle konieczne, że w przypadku lokalizacji w otulinach nowych osiedli mieszkal-nych nastąpiłaby zmiana stosunków hydrologicz-nych na terenie samego parku, zwłaszcza przy jego niedużej powierzchni. Szczególnym przy-kładem jest Ojcowski Park Narodowy, którego hydrologia jest całkowicie uzależniona – w sensie zasobów wodnych, kierunku spływu wód i ich jakości – od terenów leżących poza parkiem, zwłaszcza w jego otulinie, gdzie inwestorzy domagają się ustalenia warunków zabudowy (Hibszer, Partyka 2009). Otulina, w przypadku parków narodowych o charakterze leśnym, często pełni rolę tzw. korytarza ekologicznego – szlaku migracji dużych ssaków kopytnych i drapież-nych. Szlaki te powstają poprzez „wymuszenie” wędrówek wzdłuż strefy ekotonowej, na pogra-niczu lasu i terenu otwartego, w wyniku natra-fiania przez migrujące zwierzęta na bariery typu jednostki osadnicze, ogrodzenia śródpolne lub ruchliwe drogi. Z umiejscowieniem tras migracji w brzeżnych partiach lasu mamy do czynienia np. w Bieszczadzkim i Tatrzańskim Parku Na-rodowym (jelenie, niedźwiedzie), Białowieskim Parku Narodowym (żubry), czy w Kampinoskim i Biebrzańskim Parku Narodowym (łosie, rysie i wilki). Część gatunków zwierząt, jak np. łoś, jeleń szlachetny, sarna, dzik czy zając szarak mają swoje ostoje dzienne na terenach leśnych parku narodowego, a w porze nocnej udają się na że-rowiska w jego otulinie. Stąd, słusznie ustawo-dawca umożliwił w otulinie parku narodowego utworzenie strefy ochronnej zwierząt łownych, której teren nie podlega włączeniu w granice obwodów łowieckich, co umożliwia niezakłó-cone sezonowe i dobowe wędrówki większych zwierząt przy relatywnie małych powierzchniach polskich parków narodowych.

4. dzIałalNOŚć ludzka zagRażająCa PRzyROdzIE

ObSzaRów POdlEgająCyCh OChRONIE REzERwaTOwEj

Do głównych czynników zagrażającym parkom narodowym i rezerwatom przyrody za-liczyć należy:

• Budownictwo sąsiadujące z obszarami chronionymi. Wraz z rozwojem budownictwa mieszkalnego i turystycznego w otoczeniu parku narodowego zwiększa się presja człowieka na ekosystemy samego parku. – wzrastająca liczba zwiedzających park osób oznacza wzrost zagro-żenia dla żyjących tam dzikich zwierząt (pło-szenie) i roślin chronionych (niszczenie).

• Zmiany stosunków hydrologicznych (obniżanie lub gwałtowne podwyższanie po-ziomu wód oraz zmiany kierunków spływu). W wielu miejscach kraju realizowano na tere-nach leśnych program tzw. „małej retencji”, który w swoim założeniu wydaje się korzystny dla środowiska przyrodniczego. Jednakże błędy po-pełnione na etapie projektowania i dokonywania oceny oddziaływania na środowisko (czy nawet liczne przypadki odstąpienia od takich ocen!) doprowadziły do gwałtownych zmian poziomu wód powierzchniowych i wyginięcia stanowisk gatunków chronionych roślin i siedlisk przyrod-niczych w rozumieniu Dyrektywy Siedliskowej Rady Europy. Do takich przypadków w Polsce pół-nocno-wschodniej można przykładowo wskazać zanik licznych stanowisk gatunków chronionych takich jak Listera ovata, Gladiolus imbricatus czy Dianthus superbus oraz siedlisk – zmiennowilgot-nych łąk trzęślicowych czy jezior ramienicowych (wskutek spływu osadów organicznych z zalanej zlewni). Na skutek przegradzania małych cieków spowolniono ich przepływ, czyli polepszono tzw. retencję wodną, ale wskutek zwiększenia jej za-stoiskowości doprowadzono do zmniejszenia lub wyginięcia populacji krasnorostów rzecznych, małży czy gąbek słodkowodnych. Nie wzięto przy tym pod uwagę efektu skumulowanego z działalnością bobra europejskiego, dla którego nowe urządzenia hydrotechniczne były atrak-cyjnym i dogodnym miejscem do zakładania tam. Doprowadzało to do podwyższenia wody często o ponad 0,5–1,0 m ponad zakładany poziom spię-trzenia (projektowany Mazurski PN i rezerwat przyrody „Pierwos”, Puszcza Białowieska).

• Turystykę pod różnymi postaciami, w tym przeloty turystyczne samolotów, heli-kopterów i paralotni czy balonów na niskich wysokościach oraz nasilający się ostatnio ruch

Page 12: Zeszyt w PDF

12 J. Kruszelnicki

jednośladów i pojazdów czterokołowych (tzw. quadów), zwłaszcza w rezerwatach przyrody. Ruch turystyczny na olbrzymią skalę znany jest oczywiście z górskich i nadmorskich parków na-rodowych (np. Tatrzańskiego, Karkonoskiego czy Słowińskiego). Tu presja ludzka dotyczy nie tylko zwierząt i roślin, ale także przyrody nieożywionej (erozja gruntu, masowy ruch tu-rystyczny na wydmach). Spływy kajakowe na masową skalę znane z wielu miejsc Polski ni-żowej (na rzekach takich jak: Drawa, Krutynia czy Czarna Hańcza) prowadzą z jednej strony do płoszenia niektórych gatunków ptaków, zwłaszcza drapieżnych, a drugiej strony do nienaturalnego oswajania innych, zwłaszcza różnych gatunków kaczkowatych (np. łabędzie, krzyżówki, cyraneczki czy tracze nurogęsi). Także organizowane w ostatnich latach komer-cyjne foto-safari w atrakcyjnych przyrodniczo terenach (np. dolina Biebrzy czy dorzecze Kru-tyni) zakłócają biologiczny rytm życia u wielu gatunków zwierząt, zwłaszcza ssaków i ptaków, często w ich ostojach i rewirach lęgowych. Przy przelotach motolotni i balonów wypłaszane są z gniazd duże ptaki drapieżne (bielik, rybołów czy orlik krzykliwy) – i to często celowo dla zrobienia atrakcyjnych zdjęć (takie przypadki znane są z Pojezierza Mazurskiego); płoszą się także inne zwierzęta, zwłaszcza jeleniowate (jeleń, łoś), co może mieć dla nich, w skrajnych przypadkach, skutek śmiertelny.

• Naruszanie zasad ochrony ścisłej w parkach narodowych. Działalność ludzka w rezerwatach ścisłych powinna być jak naj-mniejsza, a nawet całkowicie zaniechana. Ochrona ścisła w Polsce, stosowana jest często w innym znaczeniu niż wskazuje na to defi-nicja w art. 5. pkt 9. Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, której treść brzmi rygorystycznie i nakazuje: „całkowite i trwałe zaniechanie bezpośredniej ingerencji człowieka w stan ekosystemów, tworów i składników przy-rody oraz w przebieg procesów przyrodniczych na obszarach objętych ochroną [...]”. Dla przy-kładu: w rezerwacie ścisłym obrębu ochronnego „Narewka” w Białowieskim Parku Narodowym, co prawda nie pozyskuje się drewna, lecz przez

cały dzień turyści z przewodnikami wędrują po leśnych ścieżkach. Tego rodzaju działalność jest zaprzeczeniem ochrony ścisłej, ponieważ wy-wiera presję na dziko żyjące zwierzęta, zwłaszcza ssaki, i powoduje nieświadome przenoszenie nasion roślin obcych występującym tam eko-systemom – grądu subkontynentalnego i łęgów. Najbardziej właściwe w sensie naukowym, choć kontrowersyjne z punktu widzenia społecznego, byłoby całkowite wyłączenie ze zwiedzania obszarów ochrony ścisłej, takich jak np. ta podlegająca największej presji część Puszczy Białowieskiej, a także konsekwentnie zlikwi-dowanie dróg i linii oddziałowych.

Na podstawie obserwowanych me-chanizmów działających w ekosystemach i własnych przemyśleń można sformułować „zasadę stabilności”, która mówi, że im dłużej ekosystem rozwija się w warunkach stabil-nych i na większej powierzchni, tym większa jest jego bioróżnorodność. Przykładami dzia-łania tej zasady są najbogatsze ekosystemy świata, takie jak: deszczowe lasy równikowe i rafy koralowe, a w strefie umiarkowanej i podzwrotnikowej lasy liściaste i mieszane Europy Południowej oraz Azji Wschodniej (Podbielkowski 1987). Zgodnie z tym, należy w Polsce dążyć do sukcesywnego powiększania powierzchni ochrony ścisłej, zarówno w parkach narodowych, jak i rezerwatach przyrody. Jest to tym bardziej konieczne, że priorytetem w tych formach ochrony przyrody na terenie naszego kraju powinno być zachowanie pozostałości ekosystemów o cechach naturalnych – leśnych, wodnych, torfowiskowych, skalnych, wybrzeży morskich, a nie ochrona samych procesów za-chodzących w ekosystemach, na które i tak nie mamy dużego wpływu. Procesy nie mogą być bezpośrednim przedmiotem ochrony, ponieważ z punktu widzenia prawnego są nieidentyfi-kowalne i przebiegają różnie w zależności od stopnia naturalności ekosystemu. Jednakże, im bardziej naturalny ekosystem chronimy, tym samym de facto chronimy bardziej złożone procesy w nim zachodzące. W przypadku pół-naturalnych ekosystemów, jak np. „barwne” łąki górskie lub niżowe, ich ochrona nie może być

Page 13: Zeszyt w PDF

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody 13

bierna, lecz musi wiązać się z czynną działal-nością człowieka przez stosowanie zabiegów najbliższych tym, dzięki którym przez stulecia ukształtowały się takie ekosystemy.

5. ObSzaRy CENNE PRzyROdNICzO a ICh PlaNy OChRONy

Główne zasady ochrony parków narodowych i innych form ochrony przyrody powinny wy-nikać z ustawowych zapisów, które kreują dany obszar chroniony. Taki zapis tworzący park narodowy czy inną formę ochrony przyrody powinien zawierać bardziej niż dotychczas roz-budowany katalog przepisów, pozbawiony nie-uzasadnionych odstępstw od zakazów, nakazów i dopuszczeń, co ma miejsce w dzisiejszym prawie. Stąd, plany ochrony parków narodo-wych, jak i rezerwatów przyrody, powinny być jedynie zestawem syntetycznych wytycznych do ochrony różnych typów ekosystemów, które uwzględniałyby specyfikę i położenie geogra-ficzne obiektu. Plan ochrony powinien być zatem uszczegółowieniem ogólniejszych wy-tycznych podanych w akcie kreującym. Cały dokument nie powinien przekraczać kilku lub, co najwyżej, kilkunastu stron. Przykładami ta-kich syntetycznych zapisów mogą być następu-jące: „łąki storczykowe należy kosić raz w roku lekkim sprzętem lub kosą”, a w przypadku łąk wytworzonych na torfowiskach niskich lub al-kalicznych – „wypasanie przez niewielką ilość bydła, którego odchody wpływają dodatnio na rozwój storczyków przez stymulujący wpływ na grzyby symbiotyczne”. Innymi przykładami zapisów mogłyby być te odnoszące się do natu-ralnego lasu bukowo-jodłowego w reglu dolnym czy do grądu na niżu Polski. W pierwszym przypadku zapis ograniczałby się do uwagi, że ten ekosystem pozostawiamy wyłącznie dzia-łaniu naturalnych procesów (bez ingerencji człowieka), zaś w drugim przypadku zapis do-tyczyłby informacji o konieczności usunięcia w ciągu 20 lat większości sosen pochodzenia antropogenicznego (z wyjątkiem okazów z dziu-plami i gniazdami), jako elementu z natury ob-cego temu ekosystemowi. Naturalne procesy

w ekosystemach są bowiem tak liczne i skom-plikowane, że próby ich kontroli przez rozbu-dowane zapisy w planach ochrony mijają się z celem i mogą być, przy błędnych założeniach ochronnych, nawet szkodliwe dla przyrody. Sporządzane obecnie projekty planów ochrony parków narodowych, podobnie jak rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych i obszarów Natura 2000, to ogromne zbiory opracowań i dokumentów, które są mało przydatne w prak-tycznym podejmowaniu decyzji w ramach za-rządzania obszarem chronionym.

W planach ochrony tzw. transgranicznych parków narodowych (Tatrzańskiego, Pieniń-skiego, Bieszczadzkiego, Karkonoskiego, Gór Stołowych i Białowieskiego) powinny być za-warte zasady współpracy z parkami po drugiej stronie granicy państwowej, czego przykładem mógłby być zapis dotyczący wspólnego pro-gramu ochrony kozicy, świstaka i niedźwiedzia w Tatrzańskim Parku Narodowym i słowackim TANAP-ie, ochrony żubra, jelenia, niedźwie-dzia, wilka, rysia i żbika w Bieszczadzkim PN i sąsiednich rezerwatach ukraińskich i słowac-kich czy ochrony żubra, rysia, wilka w Biało-wieskim PN i białoruskim parku narodowym „Puszcza Białowieska”.

Dla lepszej skuteczności ochrony przyrody w pobliżu granic parków narodowych należałoby także tworzyć tzw. sieć satelitarnych obiektów w postaci jak największej liczby, o ile to moż-liwe, rezerwatów przyrody, użytków ekologicz-nych i zespołów przyrodniczo-krajobrazowych, wzmacniających pośrednio ekosystemy parku poprzez zasilanie go dodatkową pulą genową migrujących z tych terenów osobników róż-nych gatunków zwierząt kręgowych i bezkrę-gowych.

6. zNaCzENIE POlSkICh PaRków NaROdOwyCh w OChRONIE PRzyROdy

EuROPEjSkIEj

W kilku polskich parkach narodowych chro-nione są ekosystemy, które są unikalne w skali Europy. Należą tu ekosystemy, które w innych częściach naszego kontynentu zostały zniszczone

Page 14: Zeszyt w PDF

14 J. Kruszelnicki

w wyniku działalności człowieka lub też mają ograniczony zasięg geograficzny, którego główna część znajduje się w granicach naszego kraju. Na szczególną uwagę zasługują tu ekosystemy leśne, a wśród nich grądy subkontynentalne Tilio-Carpinetum i środkowoeuropejskie Galio-Carpi-netum. Poza wschodnią i (punktowo) zachodnią częścią Polski, lasy tego typu zachowały się w szczątkowej formie jedynie w zachodniej Ukrainie i na Białorusi. Dlatego też, tak ważna jest ich ochrona w Białowieskim, Roztoczań-skim, projektowanym Mazurskim i Wielkopol-skim Parku Narodowym czy w rezerwacie „Las Lipowy Obrożyska” koło Muszyny w Beskidzie Sądeckim. Natomiast Biebrzański i Narwiański Park Narodowy chronią bagienne doliny rzeczne z naturalnie zachowanymi korytami rzek – Bie-brzy i Narwi, płynącymi w otoczeniu żyznych torfowisk niskich. Tego typu ekosystemy nie zachowały się nigdzie indziej w Europie Środ-kowej i Zachodniej. Z kolei Bieszczadzki Park Narodowy jest nie tylko ostoją kompletu

gatunków dużych europejskich drapieżników, ale także jest aktualnie, obok Puszczy Białowie-skiej, najważniejszą ostoją żubra, i to linii bia-łowiesko-kaukaskiej. Słowiński Park Narodowy chroni zaś jeden z trzech obszarów ruchomych, piaszczystych wydm wybrzeża Bałtyku (obok Parku Narodowego Bałtycka Kosa w Obwodzie Kaliningradzkim i Parku Narodowego Mierzei Kurońskiej na pograniczu Obwodu Kalinin-gradzkiego i Litwy).

7. PRzySzłOŚć PaRków NaROdOwyCh w POlSCE

Parki narodowe w Polsce stanowią zaledwie 1% obszaru kraju. Proces tworzenia nowych parków narodowych nie powinien się jeszcze za-kończyć, a docelowo ich powierzchnia powinna osiągnąć 2% powierzchni kraju. Należy utwo-rzyć takie parki narodowe, jak: Mazurski z do-rzeczem Krutyni i częścią Puszczy Piskiej (Ryc. 2 i 3), Kompleksu Jeziora Mamry oraz Puszczy

ryc. 2. Bagienne lasy w dolnym biegu rzeki Krutyni na terenie projektowanego Mazurskiego Parku Narodowego (fot. W. Bzura).fig. 2. Marsh forests in the lower course of the Krutynia River in the proposed Masurian National Park (phot. W. Bzura).

Page 15: Zeszyt w PDF

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody 15

Boreckiej (Kruszelnicki 2009), Turnicki na Po-górzu Przemyskim (Michalik 1993), Jurajski z częścią Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej w okolicy Złotego Potoku (Hereźniak 2004), Popradzki z pasmami: Radziejowej, Jaworzyny Krynickiej i Pasmem Leluchowskim (lasy buko-wo-jodłowe, bogata fauna), Śnieżnicki w Sude-tach (fragment Sudetów Wschodnich z Górami Bialskimi i Grupą Śnieżnika), Puszczy Knyszyń-skiej, Doliny Dolnej Odry (Symonides 2008) oraz Mierzei Wiślanej od Krynicy Morskiej do granicy z Federacją Rosyjską (Ryc. 4). W przy-padku projektowanych parków narodowych – Mazurskiego, Turnickiego i Jurajskiego – są to już dawno udokumentowane propozycje, które należałoby w pierwszej kolejności zrealizować. W przypadku Mazurskiego PN można rozważyć alternatywnie w jego miejsce utworzenie sieci rezerwatów przyrody na bazie już istnieją-cych i projektowanych w dorzeczu Krutyni

oraz w rejonach Jeziora Nidzkiego i Śniardwy. Wśród nowych propozycji na uwagę zasługuje propozycja utworzenia PN Mierzei Wiślanej, jako trzeciego nadmorskiego parku narodowego w Polsce; w tym przypadku mamy do czynienia z wybrzeżem Bałtyku, gdzie zachodzą nieliczne w naszym kraju naturalne procesy odkładania się piasku morskiego i nadbudowy brzegu mor-skiego. Należy też zauważyć, że nie ma w Polsce parku narodowego, obejmującego fragmenty do-liny dużej rzeki, takiej jak Bug czy środkowa Wisła, z zachowanymi łęgami topolowo-wierz-bowymi Populetum albae, uzależnionymi od naturalnych zalewów rzecznych.

Duża część parków narodowych w Polsce powinna być bezwzględnie powiększona: Bia-łowieski o pozostałą część Puszczy Białowie-skiej, Pieniński o Małe Pieniny, Babiogórski o Pasmo Policy, Gorczański o część Beskidu Wyspowego, Wielkopolski o sąsiednią dolinę

ryc. 3. Grąd ze starymi dębami w projektowanym Mazurskim Parku Narodowym (fot. J. Kruszelnicki).fig. 3. Dry-ground with old oaks in the proposed Masurian National Park (phot. J. Kruszelnicki).

Page 16: Zeszyt w PDF

16 J. Kruszelnicki

Warty, PN Bory Tucholskie o sąsiednie tereny leśno-jeziorne, Świętokrzyski o sąsiednie Pasmo Jeleniowskie, Bieszczadzki o pasmo Otrytu, dolinę górnego Sanu i tereny na zachód aż do Komańczy (Ryc. 5), Woliński o dalszy fragment wyspy Wolin oraz Drawieński o dolny odcinek rzeki Drawy do jej ujścia z Notecią. Powięk-szenie Białowieskiego PN o obszar pozostałej części Puszczy Białowieskiej miałoby o tyle sens, że pula genów różnych grup organizmów z dawnego pierwotnego lasu, zachowała się tu w znacznie większej różnorodności biologicznej niż w jakimkolwiek kompleksie leśnym na niżu Europy. Podobnie należałoby powiększyć dwu-, a nawet trzykrotnie, obszar Bieszczadzkiego PN, z uwagi na pełnioną funkcję ostoi dużych ssaków. Uzupełnieniem sieci parków narodo-wych w Polsce powinno być tworzenie dużych rezerwatów przyrody w przedziale 500–1500 ha,

zwłaszcza na terenach górskich i pojezierzy; wskazane jest, aby ogólna powierzchnia rezer-watów w Polsce przekroczyła 1% powierzchni, co razem z powiększoną siecią parków narodo-wych osiągnęłoby 3% powierzchni kraju, a tym samym byłby to wskaźnik charakteryzujący wy-soko rozwinięte kraje zachodnioeuropejskie. Im większa presja gospodarcza, budowlana i tury-styczna, tym większe winny być parki narodowe i rezerwaty przyrody w myśl zasad zrównowa-żonego rozwoju.

Idea tworzenia nowych parków narodo-wych oraz powiększania już istniejących jest ze wszech miar słuszna, jednak w tym miejscu warto podkreślić podstawowy warunek, jaki po-winien być spełniony, żeby obszary te mogły prawidłowo funkcjonować. Sama nazwa „na-rodowy” wskazuje, że na terenach tych po-winna dominować własność Skarbu Państwa,

ryc. 4. Fragment proponowanego Parku Narodowego Mierzei Wiślanej przy granicy z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim (fot. J. Kruszelnicki).fig. 4. Part of the proposed Mierzeja Wiślana National Park near the border with Russian Kaliningrad District (phot. J. Kruszelnicki).

Page 17: Zeszyt w PDF

Rola polskich parków narodowych w ochronie przyrody 17

jako dobra narodowego, bo tylko taki warunek gwarantuje trwałość ochrony i dotyczy to za-równo ochrony czynnej, jak też, a może przede wszystkim, biernej. Znaczna część problemów, z jakimi borykają się już istniejące parki naro-dowe, wynika z konfliktu interesów właścicieli gruntów z celami ochrony przyrody, czego przy-kładami są parki – Tatrzański i Biebrzański. Pozytywnym przykładem wykupu prywatnych gruntów za środki budżetowe jest Kampinoski Park Narodowy, który bez tego procesu, w kon-tekście bliskości aglomeracji warszawskiej, utra-ciłby podstawowe funkcje parku narodowego. W przypadku projektowanego Mazurskiego Parku Narodowego wykupem najcenniejszych gruntów przyrodniczych zajmuje się od dwu-dziestu lat Fundacja na rzecz ochrony Przyrody i Krajobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazo-wego i Dorzecza Krutyni.

8. lITERaTuRa

Hereźniak J. 2004. Z Jurajskim Parkiem Narodowym do Unii Europejskiej. Częstochowskie Towarzystwo Nau-kowe, Częstochowa.

Hibszer A., Partyka J. 2009. Otulina parku narodowego – strefa ochronna czy strefa (potencjalnych) zagrożeń? W: A. Andrzejewska, A. Lubański (red.), Trwałość i efektywność ochrony przyrody w Polskich Parkach Narodowych, s. 55–65. Kampinoski Park Narodowy, Izabelin.

Kruszelnicki J. 2009. 60 lat starań o utworzenie Ma-zurskiego Parku Narodowego W: A. Andrzejewska, A. Lubański (red.), Trwałość i efektywność ochrony przyrody w Polskich Parkach Narodowych, s. 45–53. Kampinoski Park Narodowy, Izabelin.

Podbielkowski Z. 1987. Fitogeografia części świata. 1. Eu-ropa, Azja, Afryka. PWN, Warszawa.

Michalik S. (red.) 1993. Turnicki Park Narodowy. Doku-mentacja projektowa. Polska Fundacja Ochrony Przy-rody PRO NATURA, Kraków.

ryc. 5. Bieszczadzki Park Narodowy wymaga dwukrotnego powiększenia do przetrwania dużych ssaków drapieżnych (fot. D. Kruszelnicka).fig. 5. The Bieszczadzki National Park requires twofold enlargement to assure survival of large predatory mammals (phot. D. Kruszelnicka).

Page 18: Zeszyt w PDF

18 J. Kruszelnicki

Radecki W. 2012. Ustawa o ochronie przyrody. Komentarz. Wydanie III zmienione i uaktualnione. Stan prawny na 1 stycznia 2012 r. Difin, Warszawa, s. 90–139.

Symonides E. 2008. Ochrona przyrody. Wydawnictwa Uni-wersytetu Warszawskiego, Warszawa.

Ustawa z dnia 6 lipca 2001 r. o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju. Dz. U. Nr 97, poz. 1051.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 ze zm.

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

Page 19: Zeszyt w PDF

1. wSTęP

Parki narodowe są najważniejszą formą ochrony obszarowej w Polsce i zajmują łącznie tylko 1% powierzchni kraju. Ich celem jest zabezpieczenie naturalnych procesów przyrodniczych, ochrona zasobów genowych flory i fauny, różnorodności biologicznej oraz krajobrazu charakterystycznego dla reprezentowanej jednostki geograficznej.

Mimo umocnienia ich pozycji w obowiązującym prawie, nie wszystkie funkcje mogą być prawi-dłowo przez nie realizowane. Zagadnieniom tym poświęcono wiele różnych opracowań będących plonem konferencji organizowanych przez in-stytucje naukowe (por. m.in.: Grodzińska, Ola-czek 1985; Olaczek 1988; Partyka 2002, 2003; Hibszer, Partyka 2005; Radecki 2007; Partyka, Pociask-Karteczka 2008; Partyka 2010a).

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 19–27

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych na przykładzie

Ojcowskiego Parku Narodowego

Józef Partyka

Partyka J. 2012–2013. Ten priorities in the nature protection of national parks based on the case of the Ojców National Park. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 19–27.

abstract. The article presents ten major problems faced by Polish national parks, especially the Ojców National Park (ONP) which already has a 50-year history. A lack of law enforcement, particularly allowing building development within the Park and its buffer zone, is the most impor-tant among these problems, as well as still insufficient funds for the purchase of privately-owned land located within the boundaries of the Park. The current law does not permit to purchase the lands, which are threatened with building development, adjacent to the ONP’s border. According to the Nature Conservation Act consent must be obtained from local authorities for any national park boundary correction or creating a new park. The Act also introduced the possibility cancel a national park in case of irretrievable loss of its environmental and cultural values. The Ojców National Park is still under considerable threat from urban development pressure, heavy tourist and, especially, automobile traffic. Some problems concerning protection of the Park arise from its small surface (animal population overdensity), others result from unfavourable large-scale changes in the environment. The article also covers some issues connected with: invasion of alien species, water protection and Natura 2000 programme in the Park.

Key words: national parks, nature conservation, tourism, alien species invasion, automobile traffic, water protection, finances of national parks, investments, Natura 2000 programme, urban development pressure, Ojców National Park

Józef Partyka, Ojcowski Park Narodowy, 32-047 Ojców 9; e-mail: [email protected]

Page 20: Zeszyt w PDF

20 J. Partyka

Ojcowski Park Narodowy (OPN), z racji jego usytuowania w pobliżu wielkich ośrodków miejskich jest szczególnie narażony na wielkoob-szarowe zagrożenia zewnętrzne, a także lokalne i wewnętrzne będące konsekwencją jego małej powierzchni (najmniejszy wśród polskich parków narodowych) i struktury przestrzennej. Problemy te dostrzegano niemal od początku istnienia OPN; były one tematem wielu naukowych opracowań (m.in.: Partyka 1976; Biderman 1991; Partyka et al. 1996–1997; Partyka et al. 2005; Zachariasz 2008), poruszano je w czasopiśmie „Prądnik” i w obszernej monografii, podsumowującej wiele dawniejszych danych (Klasa, Partyka 2008), a także na konferencjach organizowanych przez dyrekcję OPN we współpracy z placówkami naukowymi (Partyka 2001; Hibszer et al. 2005; Baścik, Partyka 2008; Partyka 2010b). Analizując ponad 50-letnią działalność Ojcowskiego Parku Narodowego wyróżniono dziesięć głównych pro-blemów, z jakimi zmaga się jego administracja w prowadzeniu ochrony zasobów przyrodni-czych. Najwięcej dotyczy niewystarczających uregulowań prawnych lub braku egzekwowania prawa (zabudowa strefy ochronnej, nielegalne budynki na terenie Parku i w jego bezpośrednim sąsiedztwie), niektóre problemy mają swoje źródło w ograniczonej powierzchni Parku (zbyt wielka liczebność zwierzyny), pozostałe są wyni-kiem niekorzystnych zmian przyrody w aspekcie wielkoobszarowym (napływ obcych gatunków). Niebagatelny jest także brak funduszy nie po-zwalający na wykup obcych gruntów na terenie Parku. Obowiązujące prawo nie dopuszcza wy-kupu gruntów przylegających do granicy OPN, którym grozi zabudowa.

Poniżej wymienione są główne punkty nale-żące do zadań priorytetowych.

2. PRIORyTETy w OChRONIE PaRków NaROdOwyCh

2.1. POWIęKSZANIE PARKóW NARODOWYCH I TWORZENIE NOWYCH

Do tej pory powołano w Polsce 23 parki narodowe. Na mocy znowelizowanej w 1991 r.

ustawy1, do 2001 r. powstało siedem parków. Po nowelizacji ustawy i wprowadzeniu wy-mogu uzyskiwania zgody lokalnych samo-rządów, w ciągu ostatnich 10 lat nie powstał żaden nowy park narodowy. Samorządy mogą zgłosić veto przy tworzeniu i powiększaniu parków; mimo podejmowanych prób nie wprowadzono do ustawy zmian ogranicza-jących prawa samorządów w tej dziedzinie. W przypadku Ojcowskiego Parku Narodowego w 1997 r. udało się szczęśliwie uzgodnić z sa-morządami korektę granic Parku i powiększyć jego obszar z 1890 ha do obecnej powierzchni wynoszącej 2146 ha, ale sam zapis pozostaje groźny dla losu parków. W tej samej ustawie usunięto zapis mówiący o konieczności podpo-rządkowania ochronie przyrody (która na ich obszarze powinna mieć pierwszeństwo przed innymi formami użytkowania), wszelkich działań na terenie parku narodowego. Zapis ten miał wprawdzie bardzo ogólny charakter, lecz stanowił duże ułatwienie w dyskusjach z potencjalnymi inwestorami i służył za po-ważny argument uzasadniający ograniczanie nowych inwestycji. W kolejnych nowelizacjach ustawy pojawił się zapis wprowadzający możli-wość likwidacji parku narodowego, lub zmianę jego granic, w przypadku bezpowrotnej utraty walorów przyrodniczych lub kulturowych. Formuła zawarta w ustawie jest jednak mało precyzyjna – zawsze można udowodnić utratę walorów przyrodniczych lub kulturowych, za-leży tylko jak silne jest lobby zainteresowane uszczupleniem powierzchni parku oraz kto i na czyje zlecenie przygotuje odpowiednią eksper-tyzę. Zapis ten może stanowić bardzo groźny precedens w ewentualnych próbach wyłączania pewnych enklaw z obszaru parku narodowego, jeżeli przeważy ekonomiczny interes silnych grup nacisku w przypadku budowy osiedli czy inwestycji sportowych.

1 Ustawa z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przy-rody. Dz. U. Nr 114, poz. 492.

Page 21: Zeszyt w PDF

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych... 21

2.2. MOżLIWOŚć BLOKOWANIA INWESTYCJI W OTULINACH PARKóW

Strefa ochronna parku narodowego nie jest formą ochrony, nie została wymieniona w ustawie o ochronie przyrody2 – „to nie otulinę się chroni, lecz otulina [strefa ochronna – przyp. aut.] chroni formę ochrony przed zagrożeniami zewnętrznymi” (Radecki 2007). W związku z tym dyrekcja parku może tylko opiniować zamierzenia inwestycyjne na terenie tej strefy. Ojcowski Park Narodowy, najmniejszy w Polsce o bardzo rozczłonkowanym obszarze i długiej granicy, znajduje się w podmiejskiej strefie Kra-kowa i w pobliżu aglomeracji śląskiej. Strefa

2 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880 z późn. zmianami.

ochronna o powierzchni 67 km2 wyznaczona w 1997 r. i otaczająca teren OPN ma chronić Park przed zagrożeniami, tymczasem jest wciąż stopniowo zabudowywana i staje się źródłem konfliktów z potencjalnymi inwestorami. Od negatywnej opinii dyrekcji Parku inwestorzy najczęściej odwołują się do Ministerstwa Śro-dowiska, które przy rozpatrywaniu kolejnego wniosku wymaga bardzo dokładnej argumentacji przyrodniczej, określającej negatywny wpływ planowanej inwestycji na przyrodę Parku. Poli-tyka, jaką prowadzi w tej dziedzinie Ojcowski Park Narodowy, przynosi konkretne efekty – dolina Prądnika w granicach OPN jest wyróż-niającą się enklawą w silnie przekształcanym otoczeniu strefy ochronnej, mimo, że na jej ob-szarze pojawia się pojedyncza zabudowa legalna lub nielegalna. Niestety postępująca zabudowa

ryc. 1. Osadnictwo w strefie ochronnej Ojcowskiego Parku Narodowego (fot. J. Partyka).fig. 1. Settlement in the protection zone of the Ojców National Park (phot. J. Partyka).

Page 22: Zeszyt w PDF

22 J. Partyka

wokół OPN wypełniła w zwartym osadnictwie już wiele luk (Ryc. 1, 2), które umożliwiały dawniej przemieszczanie się zwierząt, stanowiąc równocześnie formę korytarzy ekologicznych i zachowując pewien ład w krajobrazie.

2.3. PROBLEM FINANSOWANIA PARKóW NARODOWYCH

W świetle obecnej ustawy o finansach pu-blicznych z dniem 31 grudnia 2010 r. nastąpiła likwidacja tzw. gospodarstw pomocniczych, a więc struktury istniejącej od dawna w sche-macie organizacyjnym parków narodowych, której celem była realizacja wielu zadań ochron-nych, w tym również naukowych, edukacyj-nych i wydawniczych, za środki uzyskiwane

z działalności gospodarczej (m.in. z opłat za wstęp do parku i jego obiektów, za prowadzenie zajęć edukacyjnych, usługi i licencje przewod-nickie i in.). Wprowadzona z dniem 1 stycznia 2012 r. zmiana ustawowa3 przekształciła parki narodowe w państwowe osoby prawne. Na jej podstawie parki są finansowane z centralnego budżetu państwa, mogą być wspierane przez sponsorów z zewnątrz i zatrzymywać na wła-snych kontach środki uzyskiwane z działalności własnej. Najbliższa przyszłość pokaże czy to rozwiązanie okazało się słuszne. W budżecie centralnym zwykle szuka się oszczędności i niewykluczone, że z czasem środki te będą uszczuplane. Obecnie już brakuje funduszy na potrzebne inwestycje, w tym na wykupy gruntów prywatnych.

2.4. OGRANICZENIE PRESJI URBANISTYCZNEJ

Brak egzekwowania prawa budowlanego skutkuje podejmowaniem ryzyka nielegalnej budowy przez właścicieli działek. Wzniesienie domu bez uzgodnień i wobec braku pozwolenia, nie wywołuje większych konsekwencji poza fi-nansową karą, na ogół niewspółmiernie niską w porównaniu do kosztów całej inwestycji. Rzadko są egzekwowane decyzje o rozbiórce, tymczasem kilka dokonanych rozbiórek sku-tecznie powstrzymałoby samowolę budowlaną. Problem powstawania nielegalnej zabudowy dotyczy także Ojcowskiego Parku Narodowego. Również jego strefa ochronna jest zagrożona nowymi inwestycjami (Ryc. 1), gdyż poja-wiają się propozycje wyznaczania w jej grani-cach kolejnych terenów budowlanych (Ryc. 2). Z ostatnich bardzo niebezpiecznych planów inwestycyjnych trzeba wymienić osiedle „Cia-nowice-ogród” z dwustu domami, w bardzo bliskim sąsiedztwie wschodniej granicy OPN. Szeroki protest społeczny i odpowiednie nagło-śnienie tego zamierzenia w mediach spowodo-wało wprawdzie odłożenie w czasie realizacji

3 Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

ryc. 2. Presja osadnicza na terenie Ojcowskiego Parku Na-rodowego i w jego bezpośrednim sąsiedztwie w granicach strefy ochronnej w latach 1990–2010. 1 – budowy nielegalne, 2 – budowy legalne lub zalegalizowane, 3 – propozycje bu-dowy nowych inwestycji, 4 – potencjalne zagrożenia inwe-stycyjne w strefie ochronnej OPN. fig. 2. Settlement pressure in the Ojców National Park and its immediate neighbourhood within the boundaries of the protection zone in the years 1990–2010. 1 – illegal building, 2 – legal and legalized building, 3 – proposals for new con-struction works, 4 – potential investment threats within the protection zone of the ONP.

Page 23: Zeszyt w PDF

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych... 23

tej groźnej inwestycji, lecz nie wiadomo, jakie będą zamysły inwestorów w niedalekiej przy-szłości. Kolejnym zagrożeniem inwestycyjnym jest podejmowana ostatnio próba zabudowy wzgórza Parnas w bardzo bliskim sąsiedztwie zamku w Pieskowej Skale. Pikanterii tej sprawie dodaje fakt zaangażowania się w ten pomysł śro-dowiska naukowego Krakowa, które tłumaczy to odtworzeniem zabudowy uzdrowiskowej w Pie-skowej Skale i nawiązaniem do dawnej architek-tury obiektów zdrojowych Ojcowa z przełomu XIX i XX wieku. W rejonie zamku w Pieskowej Skale na początku XX wieku istniało rzeczy-wiście kilka małych domów willowych, które wkrótce po pierwszej wojnie światowej roze-brano. Wzorowanie się na ich przykładach i pro-jektowanie wielokrotnie większych obiektów jest jednak zwykłą demagogią – chodzi przecież o wzniesienie dużego kompleksu hotelowego w atrakcyjnym krajobrazowo miejscu, z wido-kiem na zamek i z wykorzystaniem sąsiedztwa parku narodowego, którego istnienie w tym miejscu może – wedle pomysłodawców – pod-nosić walor inwestycji usytuowanej tuż przy cennym obiekcie chronionym.

2.5. OGRANICZENIE NADMIERNEGO RUCHU SAMOCHODOWEGO

Przez wiele parków narodowych przebiegają różnej rangi drogi – krajowe, wojewódzkie, powiatowe, gminne – umożliwiające dotarcie na ich teren i tym samym generujące wzmo-żony ruch turystyczny. Liczba zwiedzających wszystkie parki narodowe wynosi około 11 milionów rocznie. Największą frekwencję mają parki górskie – Karkonoski i Tatrzański oraz leżące w sąsiedztwie dużych miast – Kampi-noski i Wielkopolski (ponad jeden milion osób w ciągu roku). Ojcowski Park Narodowy w ciągu sezonu turystycznego (od maja do października) zwiedza około 400 tysięcy osób, z których zde-cydowana większość przybywa tu własnymi samochodami. W OPN dnem doliny Prądnika na odcinku od Pieskowej Skały do Grodziska biegnie droga wojewódzka Olkusz – Skała, na której nie można wprowadzić ograniczenia

ruchu ze względu na brak możliwości dojazdu do zamku w Pieskowej Skale. Kilka lat temu droga ta została gruntownie przebudowana i ulepszona. Od Grodziska, dnem Doliny Prąd-nika do centrum Ojcowa, a następnie na Złotą Górę biegnie z kolei droga powiatowa. W se-zonie turystycznym, zwłaszcza w dni wolne od pracy, w centrum Ojcowa wzdłuż tych dróg za-trzymuje się (parkuje) kilkaset pojazdów samo-chodowych, które nie mieszczą się na małych parkingach. Budowa kolejnych miejsc posto-jowych dla pojazdów jest niecelowa – każdy nowy parking szybko się zapełni, a kolejne nadjeżdżające samochody będą nadal zajmo-wały pobocza dróg. Jedynym rozwiązaniem jest budowa brakującej drogi poza Parkiem o dłu-gości 3 km od wsi Sąspów do Pieskowej Skały, a następnie wprowadzenie ograniczenia wjazdu samochodów, tak jak to uczyniono w 1982 r. na 5-kilometrowym odcinku drogi gminnej (tzw. serpentynowej) od Murowni do Ojcowa, elimi-nując tym samym parking i dużą koncentrację pojazdów w rejonie Krakowskiej Bramy.

2.6. REGULACJA STRUKTURY WłASNOŚCIOWEJ

W wielu parkach narodowych występuje duży areał obcej własności, dochodzący nawet do ponad 70% powierzchni. Wykupy są reali-zowane bardzo wolno, gdyż mimo pomocy, jakiej od niedawna udziela Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i mimo pewnych ułatwień w stosowaniu prawa pierwokupu, jakie zapewnia ustawa o ochronie przyrody z 2004 r., parki narodowe mają zbyt małe środki własne na wykupy. W przypadku Ojcowskiego Parku Narodowego ok. 30% (tj. ponad 700 ha) jego powierzchni stanowi wła-sność obca (Partyka et al. 1996–1997). Całko-wite nabycie tego areału przez skarb państwa jest praktycznie niemożliwe ze względu na obecność stałego osadnictwa w granicach OPN (m.in. wsi Ojców) i brak zgody właścicieli na sprzedaż prywatnych parcel. Możliwość wy-kupu może być brana pod uwagę w zasadzie wobec powierzchni około 200 ha; tymczasem ze względu na bardzo ograniczone środki Ojcowski

Page 24: Zeszyt w PDF

24 J. Partyka

Park Narodowy wykupuje rocznie zaledwie po kilka hektarów. Tak wolne tempo nabywania obcej własności na rzecz skarbu państwa rodzi – przy obecnej słabości egzekwowania prawa – groźbę niekontrolowanej zabudowy prywatnych posesji lub ich sprzedaży innym, najczęściej pry-watnym, nabywcom.

Nowym problemem w strukturze własno-ściowej OPN są starania spadkobierców rodziny książąt Czartoryskich o zwrot części majątku Ludwiki Czartoryskiej, właścicielki Ojcowa w latach 1895–1945. Dobra te wraz z majątkiem ziemskim Pieskowa Skała na mocy dekretu o re-formie rolnej z 1944 r. zostały upaństwowione i weszły w skład Nadleśnictwa Państwowego Ojców, a w 1956 r. Ojcowskiego Parku Naro-dowego (Partyka et al. 2005). Obecnie w sądzie trwa proces, który dotyczy niektórych działek dawnego osiedla uzdrowiskowego na Złotej Górze oraz kilku obiektów budowlanych (willi) służących obecnie statutowym celom OPN, w tym m.in. siedziby dyrekcji OPN i Ośrodka Edukacyjno-Dydaktycznego.

2.7. OCHRONA ZASOBóW WODNYCH

Zagrożenie zasobów wodnych dotyczy w zasadzie wszystkich parków narodowych, co wykazała niedawna konferencja „Wody na ob-szarach chronionych” zorganizowana w Ojcowie w 2008 r. (Partyka, Pociask-Karteczka 2008). W Ojcowskim Parku Narodowym nastąpiła wy-raźna poprawa czystości wód dzięki budowie trzech oczyszczalni. Pierwszą z nich, usytuowaną w Skale, oddano do użytku w 1994 r. (Partyka et al. 1996–1997; Partyka 2001). Oczyszcza ona ścieki z tego miasta, odprowadzane wcześniej bezpośrednio do Prądnika. Dwie kolejne oczysz-czalnie dla wsi Sułoszowa i Wola Kalinowska oraz Ojców, zbudowane staraniem sąsiednich gmin, powstały – zamiast w strefie ochronnej OPN – niestety na terenie Parku, co w przypadku awarii może grozić poważnym zanieczyszcze-niem wód Prądnika. Do tej pory oczyszczalni nie ma duża wieś Sąspów, leżąca w źródłowej części doliny Sąspowskiej. Powyżej granic OPN, na terenie wsi Sułoszowa, po powodziach w 1996 r.

nastąpiła obudowa kratami betonowymi koryta Prądnika. Jest to silna ingerencja w ekosystem wodny w obrębie źródłowego odcinka tego po-toku w bezpośrednim sąsiedztwie OPN.

2.8. OGRANICZENIE EKSPANSJI GATUNKóW OBCYCH

W ostatnich latach na terenie OPN zaob-serwowano tendencję do ekspansji dziewięciu obcych gatunków roślin, m.in. niecierpka drob-nokwiatowego Impatiens parviflora, nawłoci ka-nadyjskiej Solidago canadensis, nawłoci późnej (olbrzymiej) S. gigantea oraz rdestowca (rdestu) ostrokończystego Reynoutria japonica – gatunku zaliczanego do stu najbardziej inwazyjnych na świecie. Gatunki obce zajmują nie tylko siedliska zaburzone przez człowieka – niektóre z nich prze-nikają także do biotopów naturalnych skutecznie konkurując z rodzimymi gatunkami roślin. Do lat 60. i 70. XX w. na obszarze OPN notowano tylko pojedyncze stanowiska gatunków inwazyjnych, a niektóre z nich w ogóle nie występowały na tym obszarze. Ostatnio obserwuje się wyraźne rozprzestrzenianie się wymienionych gatunków i niektórych innych, takich jak: kasztanowiec zwyczajny Aesculus hippocastanum, niecierpek gruczołowaty Impatiens glandulifera czy lilak pospolity (bez) Syringa vulgaris. Należałoby w związku z tym wypracować sposoby eliminacji obcych gatunków. W 2012 r. na terenie OPN pod-jęto próby mechanicznego usuwania tych roślin przed okresem kwitnienia i owocowania przez ich wykopywanie (karczowanie), wyrywanie podziemnych kłączy i koszenie pojawiających się osobników. Obecnie obserwowane są efekty tych prób.

2.9. MOżLIWOŚCI ROZWIąZANIA PROBLEMU ODSTRZAłU ZWIERZYNY

Przegęszczenie zwierzyny, szczególnie saren i dzików, dotyczy małych obszarów ochronnych, zbyt małych dla zapewnienia równowagi eko-logicznej, ze względu na brak drapieżników. Z jednej strony wprowadzenie drapieżników jest niemożliwe z uwagi na ich duże terytoria

Page 25: Zeszyt w PDF

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych... 25

osobnicze, niejednokrotnie przekraczające po-wierzchnię Parku, z drugiej – brak korytarzy ekologicznych powoduje zbyt duże nagroma-dzenie osobników saren i dzików na niewielkim obszarze leśnym. W ostatnich latach wysoka li-czebność populacji dzika stała się problemem na dużym obszarze Polski (poza górami). Sytuacja ta doprowadziła do powstania dylematu – redu-kować wysoki stan dzików w Ojcowskim Parku Narodowym, czy też nie ingerować w wielkość ich populacji (wszak dzik jest naturalnym ele-mentem fauny Parku, chronionym na równi z innymi przedstawicielami naszej flory i fauny). Wysoka liczba dzików przekraczająca 100 osob-ników wywołuje określone szkody w uprawach rolnych, rodząc tym samym pewien konflikt spo-łeczny z miejscową ludnością, która domaga się słusznych odszkodowań za zniszczone (niekiedy doszczętnie) plony, zwłaszcza ziemniaków i ku-kurydzy. Wysokie odszkodowania wypłacane dla rolników obciążają z kolei budżet Parku. W Ojcowskim Parku Narodowym w 2010 r. wysokość odszkodowań wyniosła już prawie 100 tys. zł (w 2005 r. – niespełna 20 tys. zł). Dyrekcja Parku w tej sytuacji jest zmuszona do popierania odstrzału zwierząt, które jednocze-śnie się chroni. Konieczne wydaje się więc nie tylko wprowadzenie obowiązkowych ubezpie-czeń dla rolników od szkód, ale też wymuszenie utrzymania obszarów w otulinie niezbędnych do przemieszczania się zwierzyny, zalesiania ugoro-wanych pól i terenów wolnych od zabudowy.

2.10. WPROWADZENIE W USTAWIE PRIORYTETOWEJ ROLI PARKóW NARODOWYCH

W OCHRONIE PRZYRODY

Teren Ojcowskiego Parku Narodowego jest równocześnie obszarem Natura 2000, jako specjalny obszar ochrony siedlisk pod nazwą „Dolina Prądnika”, który otrzymał nr PLH 1200004 (Zachariasz 2008). Jak wiadomo, system ochrony Natura 2000 wyznacza pewne gatunki zagrożone wyginięciem lub rzadkie w skali Europy, którym trzeba zapewnić opty-malne warunki rozwoju. Niektóre z tych ga-tunków nie należą w Polsce do rzadkości (np.

bóbr, wydra). Zgodnie z wymogami tej formy ochrony Ojcowski Park Narodowy powinien skupić swą troskę na wybranych gatunkach roślin i zwierząt. Jest to 9 gatunków ssaków (w tym 7 nietoperzy), 16 gatunków ptaków, 2 gatunki płazów (traszka grzebieniasta i kumak nizinny), 4 gatunki owadów, 2 gatunki roślin (obuwik Cypripedium calceolus i podejźrzon po-jedynczy Botrychium simplex). Jeśli zmniejsza się populacja któregoś z tych gatunków lub ga-tunek ginie, to zawiadującemu obszarem grożą konsekwencje finansowe. Tymczasem ekosys-temy są dynamiczne i nie zawsze wszystkim ga-tunkom zapewniają optymalne warunki rozwoju. Szczególnie dotyczy to obszarów ochrony ści-słej, która została powołana do zabezpieczania procesów ekologicznych (np. sukcesji, dynamiki ekosystemów), a nie poszczególnych gatunków. Dla przykładu: na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego w Dolinie Sąspowskiej na stoku o wystawie południowej, w obrębie obszaru ochrony ścisłej, rośnie obuwik. Z kilkudzie-sięciu osobników kwitło ostatnio tylko kilka. Tymczasem dla zapewnienia im optymalnego rozwoju trzeba by zmienić kategorię ochrony na częściową i usunąć kilka 200-letnich buków... Należałoby zatem jasno określić, np. w postaci zapisu w kolejnej nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, że ochrona ścisła w parkach narodo-wych powinna mieć priorytet przed ochroną gatunków Natura 2000.

3. uwagI kOńCOwE

Z przedstawionego wyżej przeglądu wynika, że stan zagrożeń Ojcowskiego Parku Narodo-wego jest różny (Tabela 1). Największe z nich stanowi bardzo duża presja osadnicza, która niestety wykazuje tendencję wzrostową. Ruch turystyczny połączony z nadmierną liczbą samo-chodów od kilku lat utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie i zależy głównie od warunków pogodowych (przy sprzyjającej aurze dużo samochodów przewija się przez Ojców również jesienią – nawet w listopadzie – a także na przedwiośniu). Poważnym niebez-pieczeństwem dla ochrony przyrody OPN może

Page 26: Zeszyt w PDF

26 J. Partyka

być nieuregulowana struktura własnościowa, a zwłaszcza podjęte niedawno i konsekwentnie prowadzone starania spadkobierców dawnych właścicieli Ojcowa o odzyskanie przynajmniej niektórych części Parku (dawnych działek bu-dowlanych na Złotej Górze) i kilku budynków, służących obecnie statutowej funkcji OPN. W przypadku sądowego orzeczenia o koniecz-ności zwrotu upaństwowionego majątku książąt Czartoryskich powinny absolutnie znaleźć się fundusze na wypłatę zasądzonych odszkodowań dla uniknięcia konieczności zwrotu terenów i obiektów w naturze.

Zagrożenie wód powierzchniowych ście-kami wykazuje tendencję malejącą, jakkolwiek odbywa się to kosztem lokowania nowych inwestycji w granicach OPN, jakimi są nowe oczyszczalnie. W sposobie finansowania parków narodowych powinien być klarowny zapis usta-wowy gwarantujący regulację struktury własno-ściowej (niezbędne wykupy gruntów obcych). Wyraźnie zmniejszyło się zanieczyszczenie po-wietrza, którego negatywne skutki w przyrodzie (zamieranie drzew iglastych) obserwowano do około 1990 roku.

4. lITERaTuRa

Baścik M., Partyka J. 2008. Przewodnik sesji terenowych. W: M. Baścik, J. Partyka (red.), Wody na obszarach chronionych. Streszczenia referatów i przewodnik sesji terenowych. Materiały konferencji naukowej Pieskowa Skała 12–14 czerwca 2008 r., s. 127–189. Instytut Geo-grafii i Gospodarki Przestrzennej UJ, Ojcowski Park

Narodowy, Komisja Hydrologiczna Polskiego Towa-rzystwa Geograficznego, Ojców.

Biderman A. W. 1991. Zagrożenie zasobów naturalnych Oj-cowskiego Parku Narodowego. Chrońmy Przyr. Ojczystą 47(3): 22–30.

Grodzińska K., Olaczek R. (red.) 1985. Zagrożenie parków narodowych w Polsce. Państwowe Wydawnictwo Nau-kowe, Warszawa.

Hibszer A., Partyka J. (red.) 2005. Między ochroną przy-rody a gospodarką – bliżej ochrony: konflikt człowiek – przyroda na obszarach prawnie chronionych w Polsce. Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Katowicki, Ojcowski Park Narodowy, Sosnowiec – Ojców.

Hibszer A., Kruczek S., Kucharczyk A., Partyka J., żółciak J. 2005. Przewodnik sesji terenowej. W: A. Hib-szer, J. Partyka (red.), Konflikty człowiek – przy-roda na obszarach prawnie chronionych w Polsce. Materiały konferencji naukowej Sosnowiec – Ojców, 16–17 czerwca 2005 r., s. 29–67. Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Katowicki, Ojcowski Park Naro-dowy, Sosnowiec – Ojców.

Klasa A., Partyka J. (red.) 2008. Monografia Ojcowskiego Parku Narodowego. Przyroda. Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Olaczek R. (red.) 1988. Gospodarowanie w parkach naro-dowych i rezerwatach przyrody. Materiały z sesji Rady Naukowej Ligi Ochrony Przyrody zorganizowanej w Warszawie 27 czerwca 1985 r. 60 lat LOP 1928–1988. Liga Ochrony Przyrody, Warszawa.

Partyka J. 1976. Ojcowski Park Narodowy. Nauka dla Wszystkich 276: 1–84. Zakład Narodowy im. Ossoliń-skich, Wrocław.

Partyka J. 2001. Przemiany środowiska przyrodniczego Ojcowskiego Parku Narodowego w ciągu ostatniego ćwierćwiecza (1975–2000). W: K. German, J. Balon (red.), Przemiany środowiska przyrodniczego Polski a jego funkcjonowanie, s. 366–374. Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ, Kraków.

Tabela 1. Stan i tendencje zagrożeń Ojcowskiego Parku Narodowego w latach 1956–2010.

Table 1. State and trends of threats to the Ojców National Park in the years 1956–2010.

Zagrożeniathreats

latayears tendencja

trend1956–1990 1991–2010

Presja osadniczaSettlement pressure

DużaLarge

Bardzo dużaVery large

WzrostowaIncreasing

Presja turystycznaTourist pressure

DużaLarge

DużaLarge

Bez zmianNo change

Zanieczyszczenie wód powierzchniowychSurface water pollution

DużeLarge

mniejszereduced

Bez zmianNo change

Wielkoobszarowe zanieczyszczenia powietrzaLarge-area air pollution

DużeLarge

mniejszereduced

MalejącaDecreasing

Page 27: Zeszyt w PDF

Dziesięć priorytetów w ochronie przyrody parków narodowych... 27

Partyka J. (red.) 2002. Użytkowanie turystyczne parków narodowych. Ruch turystyczny – zagospodarowanie – konflikty – zagrożenia. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J. (red.) 2003. Ochrona dóbr kultury i historycznego związku człowieka z przyrodą w parkach narodowych. Ojcowski Park Narodowy, Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków w Krakowie, Stowarzyszenie „Kultura i Natura”, Ojców.

Partyka J. (red.) 2010a. Granice ingerencji człowieka na obszarach chronionych. Zasady i modele gospodaro-wania. Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J. 2010b. Przewodnik sesji terenowych. W: J. Par-tyka (red.), Granice ingerencji człowieka na obsza-rach chronionych. Zasady i modele gospodarowania, s. 67–108. Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J., Klasa A., żółciak J. 1996–1997. Sukcesy i porażki ochrony przyrody Ojcowskiego Parku Narodo-wego. Folia Geographica, Series Geographica-Physica 28: 79–91.

Partyka J., Pociask-Karteczka J. (red.) 2008. Wody na obszarach chronionych. Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ, Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Partyka J., żółciak K., żółciak J. 2005. Rola dawnych własności ziemskich Czartoryskich i Towarzystwa ak-cyjnego „Zamek Pieskowa Skała” w ochronie przyrody i dóbr kultury Doliny Prądnika. W: E. Skowronek (red.), Wpływ działalności gospodarczej wielkich ma-jątków ziemskich na stan współczesny dziedzictwa przy-rodniczego i kulturowego, s. 147–168. Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin.

Radecki W. 2007. Ochrona prawna parków narodowych przed zagrożeniami zewnętrznymi (na kilku przykładach z Oj-cowskiego parku narodowego). Prądnik: prace i mate-riały Muzeum im. Prof. Władysława Szafera 17: 21–32.

Ustawa z dnia 16 października 1991 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 114, poz. 492.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880 z późn. zmianami.

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

Zachariasz A. 2008. Ojcowski Park Narodowy. Czasopismo Techniczne 105(4, 1–A): 5–27. Wydawnictwo Politech-niki Krakowskiej, Kraków.

Page 28: Zeszyt w PDF
Page 29: Zeszyt w PDF

1. wSTęP

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych jest jednym z ważniej-szych problemów w praktyce ochrony przyrody zarówno w Polsce, jak i wielu innych krajach. Chodzi tu o zwierzęta objęte prawem łowieckim, które to zwierzęta w granicach parków naro-dowych i rezerwatów przyrody – w świetle prawa, a konkretnie Ustawy o ochronie przy-rody z 2004 r.1 – przestają być gatunkami łow-nymi. Problem polega na tym, że w otoczeniu terenów chronionych, zajmowanym zwykle przez obwody łowieckie i obstawionym ambo-nami myśliwskimi, prowadzona jest w Polsce

1 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880.

normalna gospodarka łowiecka, która wyklucza realizację własnego modelu zarządzania popu-lacjami przez parki narodowe i rezerwaty przy-rody. Model ten zakłada pozostawienie zwierząt swemu losowi w samoregulującym się systemie ekologicznym (sfera ochrony ścisłej), jak też działania stabilizujące w naruszonym układzie ekologicznym: fitocenoza leśna-ssaki kopytne-duże drapieżniki.

Problem ten, który stwarza wiele sytuacji konfliktowych na styku ochrony przyrody, ło-wiectwa, gospodarki leśnej i rolnej, jest wyni-kiem braku spójnych regulacji prawnych. Jest on u nas tym bardziej istotny i powszechny, iż większość polskich parków narodowych to parki wybitnie leśne, a występujące w nich duże zwie-rzęta łowne, głównie kopytne, stanowią z re-guły część tej samej, tyle że większej populacji

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 29–34

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych

henryk Okarma, Zbigniew Głowaciński

Okarma H., Głowaciński Z. 2012–2013. management of game species populations in national parks. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 29–34.

abstract. Management of populations of large herbivores (red deer, roe deer, moose, wild boar) which have status of game species is one of the most important problems in Polish national parks. National parks are too small to maintain their own populations of large game species and they share them with neighboring hunting grounds. Legal regulations are ambiguous and do not allow for management of these populations under control of national park authorities. Moreover, there is lack of reliable data on numbers, density, and sex structure of game species. It would be necessary to create buffer zones around national parks where hunting would not be allowed or strictly controlled by national park authorities.

Key words: game species, management, national parks, Poland

Henryk Okarma, Zbigniew Głowaciński, Instytut Ochrony Przyrody PAN, al. Mickiewicza 33, 31-120 Kraków; e-mails: [email protected], [email protected]

Page 30: Zeszyt w PDF

30 H. Okarma, Z. Głowaciński

regionalnej, być może nawet funkcjonującej w systemie metapopulacyjnym. Rozwiązania prawne w tym zakresie są niestety cząstkowe i niezbyt zsynchronizowane ze sobą, dotyczą specyficznych problemów każdej z tych sfer z osobna i nierzadko są ze sobą sprzeczne.

W kontekście ochrony zwierząt łownych niemal całkowicie tracą na znaczeniu otuliny parków narodowych i rezerwatów przyrody, jakkolwiek ustawodawca wprowadził (trudno egzekwowalną) instytucję „uzgodnień”, w przy-padku gdy tylko w otulinie parku czy rezerwatu próbuje się wdrażać projekty gospodarcze mo-gące mieć negatywny wpływ na przyrodę terenu chronionego. Konsekwencją tego jest fakt, że skuteczność działań ochronnych i regulacyjnych dotyczących gatunków łownych w parkach na-rodowych, które to działania podejmowane są w tychże parkach, zależy w dużej mierze od dobrosąsiedzkiej współpracy z kołami łowiec-kimi, nadleśnictwami oraz innymi użytkowni-kami gruntów w otoczeniu parku.

2. zNaCzENIE zwIERząT łOwNyCh w PaRkaCh NaROdOwyCh

Zwierzęta łowne są gatunkami pospolicie i licznie występującymi, dlatego zwykle nie znajdują się w centrum zainteresowania ochrony przyrody. Jednak na obszarach parków narodo-wych, gdzie ochronie podlega całość przyrody, także i zwierzęta łowne muszą podlegać okre-ślonym regułom ochronnym. Zwierzęta łowne, zwłaszcza duże ssaki kopytne, nie mogą być w parkach narodowych traktowane jako „nie-ważne” czy mało ważne, m.in. dlatego, że (Gło-waciński 2007):

• występujące w parkach populacje tych zwierząt są częścią większych regionalnych populacji (metapopulacji);

• stanowią integralną część ekosystemów chronionych, znacząco uczestniczą w przepływie energii i obiegu materii w ekosystemach;

• są jednym z najważniejszych czynników środowiskotwórczych, wpływających na rozwój, różnorodność gatunkową i równowagę ekosys-temów;

• są podstawowym elementem ekologicz-nego układu las-roślinożercy-duże drapieżniki, jakkolwiek ten ostatni element układu utrzymuje się tylko w niektórych parkach narodowych.

Polskie parki narodowe są zbyt małe, często zbyt rozczłonkowane i o niekorzystnym współ-czynniku powierzchni względem granic, aby utrzymywać własne populacje ssaków kopyt-nych według planu obowiązującego w parku oraz wpływać trwale na ich poziom liczebny, strukturę populacyjną i behawior. Jelenie szla-chetne, sarny i dziki to zwierzęta o sporych wymaganiach przestrzennych, dość mobilne, sezonowo zmieniające swoje areały bytowania. Sezonową zmienność areałów bytowania szczególnie wyraźnie obserwuje się w górach, np. w Bieszczadach i Bieszczadzkim Parku Narodowym, ale dotyczy ona też niektórych gatunków występujących poza górami – przykła-dowo występujące na nizinach łosie, np. w Bie-brzańskim Parku Narodowym, zmieniają swoje miejsca pobytowe w zależności od pory roku, warunków klimatycznych i żerowiskowych. W większym lub mniejszym stopniu parki na-rodowe, jak już wspomniano, utrzymują te same populacje, które poza granicami parku podlegają normalnej gospodarce łowieckiej. W praktyce znaczy to, że służby parków narodowych nie są w stanie racjonalnie chronić dużych zwierząt, które poza parkiem podlegają innemu modelowi zarządzania.

Należy jednak dodać, że w niektórych pol-skich parkach narodowych i ich otoczeniu duże zwierzęta łowne, zwłaszcza kopytne, wyka-zują silne przegęszczenia (np. w Magurskim, Kampinoskim i Biebrzańskim PN), zagrażające miejscowym odnowieniom leśnym i niektórym innym elementom fitocenoz. Zachodzi więc konieczność przeprowadzenia prawnie dopusz-czalnej kontrolowanej redukcji liczebności ga-tunków najsilniej oddziałujących. Interwencje tego typu w dobrze prowadzonych krajowych parkach narodowych traktuje się jako środek ostateczny, nie mający lepszej alternatywy, nigdy jednak jako polowanie.

W parkach narodowych, a tym bardziej w praktyce łowieckiej w obwodach łowieckich,

Page 31: Zeszyt w PDF

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych 31

brakuje miarodajnych i wiarygodnych danych, które muszą stanowić podstawę każdego ra-cjonalnego planu gospodarowania populacjami zwierząt. Jest to przede wszystkim znajomość liczebności, struktury wiekowo-płciowej i roz-mieszczenia przestrzennego poszczególnych gatunków i populacji.

3. OCENy STaNu lICzEbNEgO POPulaCjI

Wyniki badań ekspertów łowieckich (np. Fruziński 1989; Głowaciński 1997; Okarma, Tomek 2008) wskazują jednoznacznie, że nie ma metody uniwersalnej, pozwalającej z wysoką precyzją oceniać stan liczebny i/lub zagęsz-czenie gatunków łownych, czy nawet pewnych ich grup w danym siedlisku czy jednostce fizjo-cenotycznej.

Z metod dających wyniki bezwzględne, za najbardziej miarodajną dla ssaków kopytnych uchodzi metoda pędzeń próbnych (Pucek et al. 1975; Jamrozy, Górecki 2003). Niestety, ko-nieczność zaangażowania do liczeń dużej liczby osób (30–70) rodzi często zastrzeżenia, że me-toda ta wprowadza zbyt duże zakłócenia w chro-nionych ekosystemach. Dotyczy to zwłaszcza obszarów ochrony ścisłej, które z zasady po-winny się znajdować poza ingerencją ludzką. Proponuje się więc w parkach narodowych co-roczne monitorowanie zwierząt łownych uprosz-czoną metodą oceny względnej, polegającą na tropieniach zwierząt na stałych liniach i pasach taksacyjnych. Jest to zmodyfikowana wersja tra-dycyjnie stosowanej w łowiectwie metody zi-mowych tropień oraz całorocznych obserwacji (Jamrozy, Górecki 2003).

Drugim elementem, który często bierze się pod uwagę w planowaniu działań dotyczących dużych ssaków roślinożernych, jest ich rola w funkcjonowaniu ekosystemów leśnych, jak też wpływ na wybrane elementy ekosystemu le-śnego oceniany poziomem szkód w lasach go-spodarczych. Innymi słowy, chodzi o ustalenie takiego poziomu liczebnego tych zwierząt, który nie powodowałby przekroczenia w sie-dlisku progu szkód znośnych. Istnieje kilka metod monitorowania wpływu jeleniowatych

na fitocenozy leśne pod kątem przydatności tychże metod (w tym także tych opartych na ocenach pojemności siedliskowej i żerowej względem jeleniowatych) w parkach narodo-wych (Głowaciński 1997, 2007 i bogata litera-tura łowiecka). Należy jednak zastanowić się, czy takie typowo łowieckie podejście do za-rządzania populacjami jeleniowatych na obsza-rach chronionych jest podejściem właściwym. Wydaje się, że jest ono konsekwencją faktu, iż większość polskich parków narodowych jest parkami leśnymi, a zarządzają nimi leśnicy z wykształcenia, szczególnie uwrażliwieni na straty w odnowieniach leśnych. Istotą funk-cjonowania parków narodowych powinna być jak najmniejsza ingerencja w ich ekosystemy, a tymczasem stosuje się tam niekiedy metody i działania praktyczne dotyczące jeleniowa-tych, które nawet w praktyce łowieckiej są często kwestionowane, np. ocena pojemności żerowej czy siedliskowej i poziomu tzw. szkód znośnych.

Nie oznacza to, że negujemy na terenie parków narodowych prowadzenie działań mo-nitorujących „presję” jeleniowatych na ekosys-temy leśne, wręcz przeciwnie, takie działania kontrolne są wskazane. Dobre (miarodajne i praktyczne), a nawet uproszczone metody mogą dostarczać wartościowych informacji o długolet-nich tendencjach w relacji las-jeleniowate (np. Andrzejewski 2001). Dyskusyjne jest jednak w jaki sposób, i czy w ogóle, dane takie powinny stanowić podstawę do podejmowania decyzji o gospodarowaniu populacjami jeleniowatych na obszarach chronionych. Parki narodowe w większości obejmują zbiorowiska naturalne, czasami nawet zbliżone do pierwotnych, a poza tym zwykle są stosunkowo małymi enklawami lasów naturalnych wśród kompleksów lasów gospodarczych. Jeśli przebudowa lasów w par-kach narodowych ma jakiś sens, to nie można nie brać pod uwagę sterowania populacjami jeleniowatych, które – zwłaszcza gdy nie ma drapieżników – potrafią osiągnąć wysokie za-gęszczenia i w konsekwencji zniszczyć uprawy i odnowienia. Nie wszystkie miejsca odnowie-niowe da się ogradzać, a w wielu miejscach

Page 32: Zeszyt w PDF

32 H. Okarma, Z. Głowaciński

grodzenia nie są wskazane ze względu choćby na przecinanie szlaków przemieszczania się zwierząt.

4. PROblEm REgulaCjI lICzEbNOŚCI POPulaCjI SSaków kOPyTNyCh

Należy przyjąć, że każda działalność zmie-rzająca do regulacji populacji zwierząt w par-kach narodowych traktowana jest jako element ochrony czynnej, w zasadzie korektywnej, wy-muszonej zaszłymi zmianami antropogenicz-nymi w populacjach i ekosystemach danego terenu. W niektórych sytuacjach, zwłaszcza tam, gdzie nie ma dużych ssaków drapieżnych, zmniejszenie liczebności jeleniowatych lub dzików może być koniecznością, podyktowaną silnym oddziaływaniem na roślinność parkową i/lub na kultury rolne w bezpośrednim otoczeniu parku narodowego. W Puszczy Białowieskiej ze względu na przekroczenie pojemności siedli-skowej (carrying capacity) redukcją objęte są nawet żubry, tyle że ma tu ona charakter bardziej selektywny niż w przypadku innych kopytnych, a przy tym wyklucza się odstrzał osobników nie tylko w granicach Białowieskiego Parku Naro-dowego, ale w całej Puszczy, jako ostatniego naturalnego matecznika żubrów.

Działania redukcyjne powinny być jednak poprzedzane bardzo starannym rozpoznaniem przeprowadzonym przez służby parku pod nad-zorem naukowców i praktyków zajmujących się profesjonalnie badaniami nad dużymi ssakami kopytnymi. Wszelkie ograniczenie liczebności powinno być traktowane jako działania nad-zwyczajne, a nie jako wręcz rutynowe, jak to ma miejsce w prawie każdym polskim parku narodowym.

Nie powinno się wyrażać zgody na coroczny odstrzał kilku czy kilkunastu jeleni lub saren, gdyż nie ma to żadnego wpływu na dynamikę liczebności populacji tych gatunków, a kłóci się z ideą parków narodowych. Uważamy, że niedopuszczalne jest, aby w ramach takiego odstrzału pozyskiwać samce jeleni i saren, jak to się dzieje np. w Magurskim Parku Narodowym. Parki narodowe nie mogą być

miejscem polowań trofeowych, gdyż lokalne społeczności widzą ten proceder, który jest jaskrawym zaprzeczeniem idei rezerwatowej ochrony przyrody.

Dzik jest gatunkiem wybitnie środowisko-twórczym, odgrywa znaczącą rolę w funkcjo-nowaniu ekosystemów leśnych i jest ważnym zwierzęciem łownym. Lokalne przegęszczenie populacji dzika może prowadzić do silnych zniszczeń w kulturach leśnych i odnowieniach (Szukiel 1989), ale ograniczanie jego liczebności w parkach narodowych prowadzi się głównie z uwagi na szkody, jakie wyrządza na obrze-żach chronionych kompleksów leśnych, czy w rolniczym otoczeniu obszarów chronionych. Największy problem występuje w parkach naro-dowych o małej powierzchni i długich granicach (np. w Ojcowskim, Drawieńskim, czy Rozto-czańskim PN), które nawet przy przeciętnym zagęszczeniu dzików będą permanentnie nara-żone na płacenie odszkodowań wyrządzanych w przyległych do parku uprawach rolnych (Gło-waciński 2007).

Praktycznym problemem dotyczącym ogra-niczenia liczebności dzików na obszarze parków narodowych jest stosowanie przez osoby doko-nujące odstrzału kryteriów pozyskania ustalo-nych przez Polski Związek łowiecki. Skutkiem tego jest np. niechęć do odstrzału dużych loch, czy przede wszystkim loch. A przecież tylko nakierowując pozyskanie na ten segment po-pulacji osiągnie się to, o co w tym wszystkim chodzi, czyli zmniejszenie potencjału reproduk-cyjnego.

Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, iż nawet przy niskich zagęszczeniach dzików i jeleniowa-tych problem szkód w wielu polskich parkach narodowych nie zniknie. Wszędzie bowiem tam, gdzie mamy do czynienia z wolno żyją-cymi populacjami kopytnych w sąsiedztwie terenów rolniczych, zawsze będą występować szkody wyrządzane przez te zwierzęta. Jest też oczywiste, że wielkość tych szkód jest funkcją zagęszczenia „zwierzyny”, zasobności żerowisk w ostojach parkowych, atrakcyjności żerowej upraw rolnych, jak też stopnia zwartości po-wierzchni parku.

Page 33: Zeszyt w PDF

Zarządzanie populacjami zwierząt łownych w parkach narodowych 33

5. OChRONa OTulINOwa I PROPOzyCja dObREgO PaRTNERSTwa

W obowiązujących aktach prawnych dotyczą-cych rezerwatów i parków narodowych istnieje pojęcie otuliny, jednak z praktycznego punktu widzenia ochrony dużych zwierząt jest to forma zabezpieczenia nieprecyzyjna i praktycznie bez znaczenia. W zapisie tym ustawodawca wpro-wadził instytucję „uzgodnień”. Według orze-czenia Naczelnego Sądu Administracyjnego formuła ta zobowiązuje do „praktykowania za-sady dobrego sąsiedztwa” parków narodowych i okolicznych użytkowników gruntów i zasobów przyrodniczych. Jest to przekaz słuszny, tyle że życzeniowy.

życie jednoznacznie udowadnia, że brakuje dobrej kooperacji między parkami narodowymi i kołami łowieckimi. Generalnie, chociaż są wy-jątki, w naszym kraju panuje raczej nieprzychylny stosunek myśliwych do ochrony przyrody i służb parków narodowych. W tej sytuacji trudno mówić o „zasadach dobrej praktyki” czy „zasadach do-brego sąsiedztwa” (Głowaciński 2007).

Ustawodawca, w art. 10 Ustawy o ochronie przyrody2 , umożliwia dyrekcjom parków naro-dowych utworzenie „strefy ochronnej zwierząt łownych” występujących w parkach. Z zapisu art. 11 ust. 3–5 tej ustawy wynika, że strefa ta nie podlega włączeniu w granice obwodów łowiec-kich i zatwierdza ją właściwy minister w drodze rozporządzenia, w którym określa sposoby za-rządzania populacjami zwierząt łownych. Poza tym art. 11 ust. 5 mówi, że „ochrona zwierząt łownych w strefie ochronnej należy do zadań dyrektora parku narodowego”. Parki narodowe, głównie wskutek oporu środowisk łowieckich i dla uniknięcia sąsiedzkich sporów, z możli-wości powołania tej strefy korzystają raczej powściągliwie, tylko na małych powierzchniach i odcinkach granicznych.

W celu zminimalizowania problemu ochrony zwierząt łownych na terenach chronionych (Głowaciński 2007) możliwe są trzy drogi

2 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880.

rozwiązań prawno-organizacyjnych: (1) we-ryfikacja w ustawie definicji otuliny, z wpisa-niem w jej funkcję obligatoryjnego zarządzania „zwierzyną” zbliżonego do modelu właściwego dla parku narodowego (zatwierdzanie planów łowieckich przez dyrektora parku); (2) powięk-szenie rozmiarów i funkcji strefy ochronnej zwierząt łownych, w celu zapewnienia więk-szego bezpieczeństwa zwierząt w łowiecko użytkowanym otoczeniu parku; (3) ustawowe wprowadzenie w życie koncepcji otuliny łowiec-kiej parku (przy zachowaniu dotychczasowych definicji otuliny i strefy ochronnej zwierząt łow-nych), określonej strukturą przestrzenną i be-hawiorem migracyjnym populacji kopytnych, z ograniczonym łowieckim pozyskiwaniem tych zwierząt (uzgadnianie lub nawet zatwierdzanie planów łowieckich przez dyrektora parku). Ideę tego typu strefy buforowej już wcześniej sugero-wali praktycy (Kraczek, Tittenbrun 1992).

Rozważa się (Głowaciński 2007) możliwe wa-rianty projektowania i funkcjonowania otuliny ło-wieckiej oraz zmiany prawne i uzgodnienia, jakie byłyby do tego niezbędne. Bez względu jednak na przyjęty wariant ochrony strefowej zwierząt łownych, w otoczeniu parku narodowego ko-nieczne jest wprowadzenie ustawowego wy-mogu nie tylko opiniowania, ale i zatwierdzania planów łowieckich przez dyrektora parku. Chodzi tu o obwody łowieckie bezpośrednio sąsiadujące z parkami narodowymi i koła łowieckie dzierża-wiące te obwody. Uprawnienia do zatwierdzania planów łowieckich według Ustawy z dnia 13 paź-dziernika 1995 r. – Prawo łowieckie3 przysługują dziś nadleśniczym. Jest rażącym błędem usta-wodawcy pozbawienie takich praw dyrektorów parków narodowych, skutkiem czego dyrekcje tych parków tracą wpływ na myśliwych i oko-liczną gospodarkę „zwierzyną”. Takie upraw-nienia dyrektorów parków narodowych powinny się znaleźć bezzwłocznie zarówno w zapisie Ustawy o ochronie przyrody jak i Ustawy – Prawo łowieckie (Głowaciński 2007).

3 Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Pol-skiej z dnia 1 lipca 2005 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy – Prawo łowieckie. Dz. U. Nr 127, poz. 1066.

Page 34: Zeszyt w PDF

34 H. Okarma, Z. Głowaciński

6. lITERaTuRa

Andrzejewski R. 2001. Park Narodowy jako obszar moni-toringu przyrody. Biuletyn Monitoringu Przyrody 1(2): 66–71. Inspekcja Ochrony Środowiska, Warszawa.

Fruziński B. 1989. Ekologiczne podstawy łowiectwa. W: J. Krupka et al. (red.). 1989. łowiectwo, s. 125–126. Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa.

Głowaciński Z. (red.) 1997. Wnioski i rekomendacje wy-nikające z konferencji naukowej „Ochrona i sterowanie populacjami ssaków kopytnych i dużych drapieżników w parkach narodowych oraz w ich otoczeniu” (Ośrodek Dydaktyczno-Naukowy Bieszczadzkiego Parku Narodo-wego, Ustrzyki Dolne, 29.11.1996 r.). Chrońmy Przyr. Ojcz. 53(5): 88–93.

Głowaciński Z. 2007. Problem ochrony i zarządzania populacjami zwierząt łownych w krajowych parkach narodowych i ich bezpośrednim otoczeniu. Roczniki Bieszczadzkie 15: 41–61.

Jamrozy G., Górecki A. 2003. Ssaki. W: A. Górecki, K. Krzemień, S. Skiba, B. Zemanek (red.), Przyroda

Magurskiego Parku Narodowego, s. 137–144. Magurski Park Narodowy, Uniwersytet Jagielloński, Krempna, Kraków.

Kraczek J., Tittenbrun A. 1992. Projekt strefy ochronnej zwierzyny Roztoczańskiego Parku Narodowego. Parki Narodowe 2: 7.

Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 1 lipca 2005 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy – Prawo łowieckie. Dz. U. Nr 127, poz. 1066.

Okarma H., Tomek A. 2008. łowiectwo. Wydawnictwo Edukacyjno-Naukowe H2O, Kraków.

Pucek Z., Bobek B., łabudzki L., Mirkowski L., Morow K., Tomek A. 1975. Estimates of density and number of ungulates. Polish Ecol. Stud. 1: 121–135.

Szukiel E. 1989. Szkody wyrządzane przez zwierzynę oraz zapobieganie im. W: J. Krupka et al. (red.). łowiectwo, s. 425–437. Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880.

Page 35: Zeszyt w PDF

1. wSTęP

Porosty są rezultatem symbiotycznego związku przynajmniej dwóch organizmów: grzyba i glonu (lub sinicy). Zawdzięczają swoją nazwę miko-biontowi, który z reguły dominuje nad autotro-ficznym partnerem, kształtując morfologiczną formę tej symbiozy (Hawksworth 1988; Czar-nota 2009). Każdorazowe jej zawiązywanie napotyka wiele trudności. Związek tworzy wy-łącznie kompatybilna para miko- i fotobionta, bez których wzajemnych troficznych relacji nie jest możliwe funkcjonowanie porostu. Powstała z tej relacji plecha jest z reguły wrażliwa na zmieniające się szybko i radykalnie czynniki środowiska, przy czym zmiany te mogą wynikać

zarówno z procesów naturalnych jak i antropo-presji. Wszystko to sprawia, że z biegiem czasu porosty wykazują mniejsze lub większe fluktu-acje liczebności. Dla niektórych gatunków spadek liczebności jest tak gwałtowny i znaczący, że od-tworzenie ich populacji nie jest już możliwe bez wyeliminowania czynnika ograniczającego. Te wahania liczebności poszczególnych gatunków wpływają bezpośrednio na możliwości poznania ogólnej różnorodności gatunkowej grzybów zli-chenizowanych i są też z reguły podstawą do ty-powania gatunków do poszczególnych kategorii zagrożenia zarówno w skali ogólnokrajowej jak i regionalnej (np. Czyżewska 2003).

Znajomość zasobów przyrody, która podlega ochronie w parkach narodowych, jest warunkiem

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 35–42

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych

Paweł Czarnota

Czarnota P. 2012–2013. Problems with the conservation of lichen biota in Polish national parks. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 35–42.

abstract. Lichens are not spectacular components of ecosystems and their knowledge in services of Polish national parks is still scarce. Simultaneously, about 50% of species of lichenized fungi known in the country are included into the red list of threatened lichens and more than 150 are protected by law. The article presents some conclusions referring to the activities of national park services focused on an improvement of conditions for the lichen protection. The author suggests: (1) better recognition of lichen diversity and species of special concern, (2) protec-tion of lichen habitats, (3) protection of nationally most threatened lichens. Problems with the zonal protection of Usnea filipendula, U. hirta and Lobaria pulmonaria in Polish woodlands are shortly discussed. The protection of lichens should be an important part of long-term strategies for nature conservation realized in each national park.

Key words: national park, nature conservation, lichens, fungi, biodiversity

Paweł Czarnota, Pracownia Naukowo-Edukacyjna Gorczańskiego Parku Narodowego, Poręba Wielka 590, 34-735 Niedźwiedź; e-mail: [email protected]

Page 36: Zeszyt w PDF

36 P. Czarnota

koniecznym do tego, aby móc taką ochronę sku-tecznie realizować, szczególnie w odniesieniu do gatunków najrzadszych, często także wymierają-cych lub krytycznie zagrożonych w skali kraju. Nawet najdoskonalsza wiedza o bogactwie ga-tunkowym porostów nie pomoże jednak ich za-chowaniu, jeśli nie uwzględnimy ich wymagań życiowych i nie obejmiemy ochroną właściwych dla nich siedlisk. W obszarach ścisłej ochrony sama natura jednoznacznie determinuje skład i fluktuacje jakościowe i ilościowe lichenobioty, podobnie jak i innych składników ekosystemów. Przyjmując taki model ochrony wypada nam się tylko zgodzić z kreatywnością natury. W sferze zainteresowań służb parków narodowych pozo-stawać powinny zatem w szczególności obszary ochrony częściowej, gdzie istnieje możliwość realnego wpływu na zachowanie zagrożonych gatunków.

Artykuł ma na celu przedstawienie aktu-alnego stanu rozpoznania zasobów porostów w polskich parkach narodowych oraz poziomu wiedzy służb tych parków w zakresie bogactwa gatunkowego lichenobioty i jej lokalnego zagro-żenia. Praca ma także przedstawić propozycje ramowych działań ochronnych zmierzających do zapewnienia porostom zagrożonym i chro-nionym optymalnych warunków egzystencji.

2. Skala zagROżENIa POROSTów

Wiedza o bogactwie porostów i obecności szczególnie cennych, tj. chronionych czy za-grożonych gatunków zasadniczo jest niewielka, zarówno wśród pracowników polskich parków narodowych jak wśród pozostałej części pol-skiego społeczeństwa. Tymczasem na liście ga-tunków dziko występujących grzybów objętych ochroną (Załączniki nr 1 i 2 do Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.)1 znajduje się ok. 150 gatunków grzybów zliche-nizowanych, zwanych powszechnie porostami. Krajowa „czerwona lista” tych organizmów

1 Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących grzybów objętych ochroną. Dz. U. Nr 168, poz. 1765.

jest o wiele dłuższa i obejmuje 886 gatunków, tj. ok. 50% ogólnej liczby znanych nam współ-cześnie porostów w Polsce (Fałtynowicz 2003; Cieśliński et al. 2006). Kilka opracowań regio-nalnych „czerwonych list” porostów wskazuje na jeszcze większy lokalny stopień ich zagrożenia, sięgający np. na Górnym Śląsku do ponad 70% znanych z tego obszaru gatunków (Kiszka, Le-śniański 2003). Nawet tam, gdzie przyroda wy-kazuje największą naturalność i najlepszy stopień zachowania, np. w Puszczy Białowieskiej, pro-blem zagrożenia porostów, w tym wymierania gatunków stenotopowych, jest poważny i dotyczy ponad 30% odnalezionych tam kiedykolwiek tak-sonów (Czyżewska, Cieśliński 2003a). Należy również uwzględnić fakt, że w liczbach tych znaczny odsetek stanowią gatunki już uznane za lokalnie wymarłe, np. ok. 8% w Puszczy Biało-wieskiej (Czyżewska, Cieśliński 2003a) i ok. 20% na Górnym Śląsku (Kiszka, Leśniański 2003). Większość z nich być może nigdy nie powróci na dany teren. Dotyczy to przede wszystkim wraż-liwszych, leśnych porostów wielkoplechowych, m.in. z rodzajów Usnea, Bryoria i Ramalina oraz epifitycznych reprezentantów mniej licznych ro-dzajów: Leptogium, Nephroma, Sticta i wielu przedstawicieli Parmeliaceae.

O skali wymierania porostów w parkach narodowych eksplorowanych lichenologicznie w ostatnich latach, może świadczyć przykład Świętokrzyskiego Parku Narodowego, w którym na 406 notowanych tam kiedykolwiek taksonów, w roku 2005 odnaleziono zaledwie 263 (łubek 2007); 35% stanowią zatem taksony wymarłe. Lepszą sytuację w karpackich parkach obrazuje przykład Gorczańskiego Parku Narodowego, gdzie na 480 stwierdzonych na tym obszarze taksonów, nie potwierdzono współcześnie 18% z nich (P. Czarnota [dane niepubl.]) oraz przy-kład Pienińskiego Parku Narodowego, gdzie na ok. 450 gatunków z tego terenu nie odnaleziono ostatnio jedynie 30 (6,7%; Kiszka, Kościelniak 1999).

Gatunkowe zubożenie współczesnej bioty porostów w Polsce (zwłaszcza w odniesieniu do epifitycznych makroporostów) jest coraz bardziej zauważalne. Jednocześnie najbardziej wrażliwe

Page 37: Zeszyt w PDF

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych 37

jej składniki zachowują się jeszcze w nielicz-nych ostojach przyrodniczych. Biorąc pod uwagę stosunkowo dużą zdolność rekolonizacji wielu porostów, o czym świadczą doświadczenia z obszarów zurbanizowanych i postindustrial-nych, silnie w przeszłości zdegradowanych (np. Rose, Hawksworth 1981; Hawksworth, McManus 1989; Seaward, Letrouit-Galinou 1991; Showman 1997; Ranta 2001; Loppi et al. 2002; Banásová et al. 2007), rodzi się jednak nadzieja, że z chwilą ustąpienia czynników ogra-niczających w środowisku, ostoje te staną się miejscami, skąd przynajmniej część gatunków będzie mogła się rozprzestrzeniać na sąsiednie obszary.

Bezpośrednie działania ochronne, które w parkach narodowych funkcjonują lub mogą być zainicjowane, są w stanie wzbogacić ist-niejące lichenobioty przynajmniej o część gatunków uważanych dzisiaj za regionalnie wymarłe. Służby parków narodowych powinny mieć jednak ugruntowaną świadomość, że na zarządzanym przez nich terenie znajdują się bezcenne refugia chronionych i zagrożonych porostów, które w procesie rekolonizacji regionu mogą mieć kluczowe znaczenie.

3. dzIałaNIa zmNIEjSzająCE zagROżENIa dla POROSTów

Dyskusja nad problemami ochrony porostów w parkach narodowych wydaje się celowa i po-winna się koncentrować na następujących głów-nych zagadnieniach, związanych z praktycznym aspektem działań ochronnych:

a) rozpoznanie zasobów chronionych i lo-kalnie wysoce zagrożonych gatunków;

b) ochrona różnorodności siedlisk – jako po-tencjalnych miejsc bytowania porostów, w tym weryfikacja obszarów podlegających czynnej ochronie pod kątem stabilizacji lub odtworzenia specyficznych warunków umożliwiających eg-zystencję porostów, zwłaszcza w kontekście tworzenia nowych planów ochrony;

c) tworzenie stref ochronnych dla wybranych gatunków, zgodnie z zapisami ustawy o ochronie przyrody;

d) ukierunkowana ochrona gatunków szcze-gólnie rzadkich w regionie i wybór prioryteto-wego przedmiotu ochrony w przypadku, jeśli wspomniane gatunki porostów mają odmienne wymagania ekologiczne od współwystępujących z nimi innych gatunków chronionych i/lub jeśli ochrona siedlisk tychże rzadkich gatunków po-rostów bądź całego krajobrazu wymaga innych działań ochronnych niż sama ochrona tych ga-tunków;

e) wybór pomiędzy uwarunkowaniami eko-nomicznymi a ochroną porostów (zwłaszcza epifitycznych) wobec niedostatecznego dofi-nansowania parków narodowych z budżetu państwa.

3.1. ROZPOZNANIE ZASOBóW POROSTóW I OCHRONA GATUNKOWA

W zderzeniu z powszechnie znanymi przedstawicielami dużych drapieżnych ssaków i ptaków, których ochrona znajduje finansowe wsparcie, społeczną akceptację albo przy-najmniej wzbudza zainteresowanie czy kon-trowersję, potrzeba ochrony niepozornych porostów w parkach narodowych schodzi, i nie-stety zapewne będzie schodziła w przyszłości, na plan dalszy. Lista znanych taksonów grzybów zlichenizowanych (zwanych porostami) także u zdecydowanej większości służb powołanych do profesjonalnej ochrony przyrody ogranicza się z reguły do rozpoznawalnych na odległość gatunków Usnea spp., najpospolitszego w kraju listkowatego porostu epifitycznego – Hypo-gymnia physodes, kilku naziemnych gatunków Cladonia spp. i Cetraria islandica.

Tymczasem naukowe poznanie zasobów porostów w polskich parkach narodowych nie przedstawia się najgorzej (Ryc. 1). Pamiętać jednak należy, że w wielu przypadkach dane do ich oszacowania nie były weryfikowane przez kil-kadziesiąt lat. Na 23 istniejące obecnie parki tylko Narwiański Park Narodowy i Park Narodowy Uj-ścia Warty nie doczekały się w swojej krótkiej historii jakiegoś większego opracowania bioty porostów, co nie oznacza, że brak z tamtych te-renów jakichkolwiek danych lichenologicznych.

Page 38: Zeszyt w PDF

38 P. Czarnota

Ogólna znajomość różnorodności gatun-kowej porostów w parkach nie idzie niestety w parze z weryfikacją obecności i lokalizacji po-rostów chronionych czy też zagrożonych na tym terenie (Ryc. 2). Tylko nieliczne parki dyspo-nują wiedzą na ten temat, wynikającą w gruncie rzeczy z bieżącego przeglądu literatury, śledzenia raportów i doniesień, będących rezultatem prac naukowych prowadzonych na ich obszarze. Pewnym usprawiedliwieniem braku bieżących działań w tym zakresie mogą być dość częste zmiany przepisów prawnych ustalających listy gatunków chronionych, zmieniające się co jakiś czas na skutek rozwoju wiedzy wykazy poro-stów zagrożonych, oraz sprawiające kłopoty nawet specjalistom ciągłe zmiany nomenklato-ryczne taksonów.

Prowadzenie monitoringu tych gatunków, weryfikującego skuteczność przyjętych form ochrony, przynajmniej w odniesieniu do tych

najbardziej zagrożonych, jest jeszcze bardziej skomplikowanym procesem, z którym parki narodowe nie mogą sobie poradzić od początku swego istnienia.

3.2. OCHRONA SIEDLISK

Wobec problemów związanych z identyfi-kacją wielu niepozornych gatunków, działania ochronne w parkach narodowych powinny być w większym stopniu ukierunkowane na ochronę ich siedlisk. Nie ma wątpliwości, że najlepszą formą ochrony porostów, która w wielu wypad-kach jest i może być prowadzona, zwłaszcza w parku narodowym, jest ochrona różnorod-ności ich biotopów, z całą jednak świadomo-ścią, że pośredni wpływ człowieka na grzyby zlichenizowane jest także znaczący (np. zanie-czyszczenia powietrza) i może prowadzić do ich wymierania. Ochrona przy tym musi być

ryc. 1. Stan poznania różnorodności gatunkowej porostów w polskich parkach narodowych, na podstawie niepublikowanych danych pozyskanych z poszczególnych parków przez B. Otto (RDOŚ Szczecin) i K. Ziarnka (Uniwersytet Szczeciński); nieco zmienione. Stan na koniec 2010 r.fig. 1. The number of lichen species known from Polish national parks, based on unpublished data gained from services of particular parks by B. Otto (RDOŚ in Szczecin) and K. Ziarnek (University of Szczecin); slightly modified. State of knowledge as the end of 2010.

Page 39: Zeszyt w PDF

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych 39

rozumiana nie tylko w wymiarze tworzenia lub utrzymania wielkopowierzchniowych obszarów ścisłej ochrony (skądinąd dla wielu gatunków najkorzystniejszej), ale także czynnego dzia-łania stabilizującego lub przywracającego nie-liczne na terenie parku specyficzne siedliska (np. murawy kserotermiczne, ścianki skalne, drzewa przydrożne, stare zadrzewienia parkowe) nie-zbędne dla egzystencji często najcenniejszych składników bioty porostów. Konieczne wydaje się więc właściwe rozpoznanie takich miejsc i zapisanie odpowiednich zabiegów w planach ochrony powstających w większości polskich parków narodowych.

Znaczenie ścisłej ochrony biotopów dla kształtowania różnorodności porostów epifi-

tycznych i epiksylicznych, a nade wszystko zachowania puli gatunków zagrożonych było, w odniesieniu do wybranych obszarów prawnie chronionych w Polsce, podejmowane m.in. przy okazji identyfikacji gatunków wskaźnikowych starych lasów o charakterze puszczańskim na niżu (np. Czyżewska, Cie-śliński 2003b) i w górach (Czarnota 2002; Kościelniak 2008). Dobitnych dowodów na skuteczność działań ochronnych w tym za-kresie dostarcza także praca Cieślińskiego (2008), porównująca wpływ ochrony rezerwa-towej i normalnego gospodarowania w lasach Puszczy Kozienickiej na stan bioty porostów. Na ogólną liczbę 170 gatunków nadrzew-nych i rosnących na drewnie, 59 znaleziono

ryc. 2. Skala znajomości zagrożenia porostów przez służby polskich parków narodowych na podstawie danych niepubli-kowanych B. Otto (RDOŚ Szczecin) i K. Ziarnka (Uniwersytet Szczeciński). Stan na koniec 2010 r.; dane z roku 1998 za Okołowem (1998). 1 – liczba gatunków chronionych, stan na 1998 r.; 2 – liczba gatunków chronionych, stan na 2010 r.; 3 – liczba gatunków z „czerwonej listy” porostów Polski, stan na 2010 r. Należy zwrócić uwagę, że liczby gatunków na wymienionych listach nie były jednakowe, stąd też wykres ma charakter orientacyjny.fig. 2. The knowledge of threat of the lichen species by Polish park services, based on unpublished data of B. Otto (RDOŚ in Szczecin) and K. Ziarnek (University of Szczecin). State of knowledge as the end of 2010; data from 1998 according to Okołów (1998). 1 – number of protected species, state in 1998; 2 – number of protected species, state in 2010; 3 – number of lichen species from the Polish Red List of Lichens, state in 2010. Please pay attention that numbers of species on mentioned lists were not equal, that is why the role of the graph is to give a general view of the situation.

Page 40: Zeszyt w PDF

40 P. Czarnota

tylko w rezerwatach, a jedynie 12 wyłącznie w lasach gospodarczych. Ludzką ingerencję w naturalne ekosystemy wykorzystują zwykle gatunki synantropijne.

Zagadnieniem jeszcze niewystarczająco roz-poznanym jest wykorzystywanie przez porosty tych przestrzeni w strefie ochrony ścisłej, które kształtują się pod wpływem dynamicznych pro-cesów rozpadu drzewostanów powodowanych żerowaniem owadów lub niszczycielską siłą wiatru. Wzrastająca ilość substratu – mursze-jącego drewna (stojącego lub leżącego) i wy-krotów z odsłoniętymi tarczami korzeniowymi – może być powodem pojawienia się licznej grupy gatunków, wśród których znaczny odsetek stanowią te uważane dotychczas za rzadkie lub nawet zagrożone w skali regionu czy Polski. Badania autora w Karpatach Zachodnich, na obszarach Babiogórskiego, Gorczańskiego i Tatrzańskiego Parku Narodowego pokazują, że pozostawione w lesie wspomniane martwe drewno jest siedliskiem życia dla co najmniej 230 gatunków grzybów zlichenizowanych i osie-dlających się na porostach (naporostowych). Tylko na uschniętych i połamanych pniach świerków, uśmierconych wcześniej wskutek żerowania korników, stwierdzono 50 gatunków porostów zagrożonych w skali kraju (Czarnota 2012). Wiele z nich nie mogłoby żyć zarówno w gospodarczo użytkowanych lasach nadle-śnictw, jak również w „wyczyszczonych” ob-szarach czynnie chronionych lasów w parkach narodowych, w najlepszym wypadku będąc rzadkimi lub spotykanymi tylko sporadycznie. Obumarłe połacie drzewostanów skupiać mogą zatem zmieniającą się w czasie pulę gatunków szczególnie cennych, przede wszystkim epik-syli. Pozwalają także wielu porostom epifi-tycznym, zasiedlającym fakultatywnie martwe pnie, przetrwać przez wiele lat do czasu rege-neracji lasu. W kręgach związanych z trady-cyjną gospodarką leśną, a także wśród wielu osób odwiedzających obszary chronione, tzw. zły stan sanitarny lasu w parkach narodowych uznawany bywa jednak za objaw niegospodar-ności i nieodpowiedzialności za środowisko przyrodnicze.

3.3. STREFY OCHRONNE DLA POROSTóW

Wydaje się, że brak wiedzy na temat wy-stępowania w danym parku narodowym poro-stów cennych w skali kraju czy regionu jest w pewnym sensie wygodny dla zarządzających takim obszarem, gdyż spełnienie wymagań ochronnych dla choćby części z tych taksonów żyjących w obszarach ochrony czynnej byłoby w wielu miejscach postulatem niemożliwym do zrealizowania. Ochrona gatunków szczególnie rzadkich w kraju, którym zagraża wyginięcie w regionie (w parku narodowym) powinna być prowadzona na wzór choćby ochrony żubra czy pandy, której wymogom podporządkowano inne składowe ekosystemów, niezależnie od ich statusu użytkowego czy ochronnego. Wzorcem skutecznej ochrony gatunkowej porostów miały być strefy ochronne zapisane w Załączniku nr 4 do obowiązującego Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r.2, w odnie-sieniu do trzech gatunków epifitycznych: Lo-baria pulmonaria, Usnea filipendula i Usnea hirta. Faktyczne egzekwowanie tego zapisu, które zwłaszcza w parku narodowym powinno mieć miejsce, wymagałoby właściwego rozpo-znania gatunków (co szczególnie w odniesieniu do Usnea nie jest proste) i określenia ich lo-kalizacji. Częste występowanie wymienionych w dokumencie brodaczek oraz innych chro-nionych prawem epifitów w niektórych obsza-rach chronionych powinno się wobec tego stać powodem wykluczenia z użytkowania całych połaci stref ochrony czynnej. Pozostawało to jednak dotychczas w sprzeczności z bilansem ekonomicznym instytucji notorycznie moni-tującej o większe środki budżetowe na „nor-malne” funkcjonowanie oraz z propagowaną przez wielu koniecznością czynnej ochrony lasu przed kambiofagami. Ten ostatni powód, jakkolwiek w parku narodowym powinien ustę-pować choćby dążeniu do przywrócenia natural-ności ekosystemów leśnych, ciągle jeszcze jest

2 Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących grzybów objętych ochroną. Dz. U. Nr 168, poz. 1765.

Page 41: Zeszyt w PDF

Problemy ochrony porostów w polskich parkach narodowych 41

postrzegany jako obowiązek dobrego gospo-darza i ochroniarza przyrody.

3.4. OCHRONA POROSTóW W PLANACH OCHRONY

Naturalność ekosystemów, a zwłaszcza ich mozaikowość i wielopostaciowość, jest głównym czynnikiem warunkującym ochronę porostów leśnych (Fałtynowicz 2006). Postulaty ochrony cennych porostów poprzez ochronę ich natural-nych siedlisk były już w przeszłości niejedno-krotnie zgłaszane, podobnie jak inne kierunki działań. Czyżewska (2003) dla przykładu, wobec wielkiej liczby gatunków wymienianych w re-gionalnych lub krajowych „czerwonych listach”, proponuje przyjęcie określonej gradacji ochrony gatunkowej, priorytet przyznając tym gatunkom, które są zagrożone na całym obszarze ich wy-stępowania w kraju, w szczególności epifitom i epiksylom leśnym i drzew przydrożnych, a także porostom związanym z siedliskami wodnymi.

Wydaje się, że postulat gradacji ochrony nie zawsze może być zrealizowany wobec przeciw-stawnych niekiedy sposobów ochrony współ-istniejących ze sobą zagrożonych gatunków i przyrodniczo cennych siedlisk. O ile bowiem dla jednych porostów bierny sposób ochrony siedliska jest najbardziej korzystny, o tyle dla innych, w szczególności gatunków naskalnych i naziemnych, niezbędna staje się potrzeba czynnej ochrony przez powstrzymywanie suk-cesji leśnej, bądź likwidacja konkurencji roślin trawiastych, nadmiernego ocienienia, itd.

Jeśli ochrona przyrody w parkach narodo-wych ma dotyczyć całego spektrum siedlisko-wego porostów, powinny zostać wypracowane i wdrożone strategie utrzymania newralgicznych siedlisk. Tymczasem, do niedawna bodaj tylko Pieniński Park Narodowy zdobył się na wypra-cowanie koncepcji ochrony porostów na swoim terenie (Kiszka, Kościelniak 1999). Należy mieć nadzieję, że zgodnie z postulatem Czyżewskiej (2003) potrzeba zachowania przynajmniej naj-bardziej zagrożonych w skali kraju gatunków zostanie zauważona podczas tworzenia podję-tych ostatnio projektów planów ochrony – na-dzieję nie całkiem płonną, zważywszy na fakt,

że w kilku parkach narodowych opracowanie dotyczące długofalowej ochrony porostów już staje się faktem.

Podziękowania. Serdecznie dziękuję recenzentom za cenne uwagi i korekty językowe do manuskryptu pracy. Dziękuję także Pani Beacie Otto (RDOŚ w Szczecinie) za umożliwienie mi wykorzystania w artykule informacji na temat porostów zebranych od służb parków narodowych.

4. lITERaTuRa

Banásová V., Lackovičová A., Guttová A. 2007. Re-sponse of vegetation components to the decreasing pollution around the copper smelter Krompachy (East Slovakia). W: L. Śliwa (red.), I International Con-ference: Lichens of the Carpathians. Knowledge and Prospects, s. 7–8. W. Szafer Institute of Botany, Polish Academy of Sciences, Kraków.

Cieśliński S. 2008. Znaczenie ochrony rezerwatowej dla zachowania bioty porostów (Ascomycota lichenisati) w Puszczy Kozienickiej. W: R. Zielony, D. Anderwald (red.), Leśne obszary funkcjonalne. Studia i Materiały Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej 10(3): 99–109. Leśny Zakład Doświadczalny SGGW, Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej, Rogów – Jedlnia Letnisko.

Cieśliński S., Czyżewska K., Fabiszewski J. 2006. Red list of the lichens in Poland. W: Z. Mirek, K. Zarzycki, W. Wojewoda, Z. Szeląg (red.), Red list of plants and fungi in Poland, s. 72–89. W. Szafer Institute of Botany, Polish Academy of Sciences, Kraków.

Czarnota P. 2002. Epiphytic lichens as criteria for eco-logical conditions in forest environment of the Gorce National Park (Western Beskidy, Carpathians, S. Po-land). W: X. Llimona, T. H. Lumbsch, S. Ott (red.), Progress and problems in lichenology at the turn of the millennium. Proceedings of the fourth symposium of the International Association for Lichenology (IAL4) held at the Universitat de Barcelona, Barcelona, Spain on 3–8 September 2000. Biblioth. Lichenol. 82: 197–207. J. Cramer in der Gebrüder Borntraeger Verlagsbuch-handlung, Berlin – Stuttgart.

Czarnota P. 2009. Symbiozy porostowe w świetle interakcji pomiędzy grzybami i fotobiontami. Kosmos. Problemy Nauk Biologicznych 58(1–2): 229–248.

Czarnota P. 2012. Lichen protection needs natural forest disturbances – examples from some Polish Western Car-pathian national parks. W: L. Lipnicki (red.), Lichen protection – Lichen protected species, s. 53–66. Sonar Literacki, Gorzów Wlkp.

Czyżewska K. 2003. Ocena zagrożenia bioty porostów Polski. W: K. Czyżewska (red.), Zagrożenie porostów

Page 42: Zeszyt w PDF

42 P. Czarnota

w Polsce. Monogr. Bot. 91: 241–249. Polskie Towarzy-stwo Botaniczne, łódź.

Czyżewska K., Cieśliński S. 2003a. Czerwona lista poro-stów zagrożonych w Puszczy Białowieskiej. W: K. Czy-żewska (red.), Zagrożenie porostów w Polsce. Monogr. Bot. 91: 107–119. Polskie Towarzystwo Botaniczne, łódź.

Czyżewska K., Cieśliński S. 2003b. Porosty – wskaźniki niżowych lasów puszczańskich w Polsce. W: K. Czy-żewska (red.), Zagrożenie porostów w Polsce. Monogr. Bot. 91: 223–239. Polskie Towarzystwo Botaniczne, łódź.

Fałtynowicz W. 2003. The lichens, lichenicolous and allied fungi of Poland – an annotated checklist. W. Szafer Insti-tute of Botany, Polish Academy of Sciences, Kraków.

Fałtynowicz W. 2006. Porosty w lasach Polski – znaczenie, zagrożenie, ochrona. W: D. Anderwald (red.), Sposoby rozpoznawania, oceny i monitoringu wartości przyrod-niczych polskich lasów. Studia i Materiały Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej 8(4): 193–200. Leśny Zakład Doświadczalny SGGW, Centrum Edukacji Przy-rodniczo-Leśnej, Rogów.

Hawksworth D. L. 1988. The variety of fungal-algal sym-bioses, their evolutionary significance, and the nature of lichens. Bot. J. Linn. Soc. 96: 3–20.

Hawksworth D. L., McManus P. M. 1989. lichen recolo-nization in London under conditions of rapidly falling sulphur dioxide levels, and the concept of zone skipping. Bot. J. Linn. Soc. 100: 99–109.

Kiszka J., Kościelniak R. 1999. [mskr.] Zasoby po-rostów (Lichenes) Pienińskiego Parku Narodowego – zagrożenia, plany badań na lata 1999–2018. Operat ochrony porostów Pienińskiego Parku Narodowego, Krościenko n/Dunajcem.

Kiszka J., Leśniański G. 2003. Czerwona lista porostów zagrożonych na Śląsku Opolskim i Górnym Śląsku. W: K. Czyżewska (red.), Zagrożenie porostów w Polsce. Monogr. Bot. 91: 177–200. Polskie Towa-rzystwo Botaniczne, łódź.

Kościelniak R. 2008. Znaczenie lasów o charakterze pier-wotnym i naturalnym dla zachowania różnorodności gatunkowej porostów w Bieszczadach. Roczniki Biesz-czadzkie 16(2008): 67–76.

Loppi S., Ivanov D., Boccardi R. 2002. Biodiversity of epiphytic lichens and air pollution in the town of Siena (central Italy). Environmental Pollution 116: 123–128.

łubek A. 2007. Antropogeniczne przemiany bioty po-rostów Świętokrzyskiego Parku Narodowego i otuliny. Fragm. Florist. Geobot. Polonica, Suppl. 10: 3–94. In-stytut Botaniki im. W. Szafera, Polska Akademia Nauk, Kraków.

Okołów C. (red.) 1998. Chronione gatunki roślin i zwierząt w polskich parkach narodowych. Krajowy Zarząd Parków Narodowych, Białowieski Park Narodowy, Warszawa – Białowieża.

Ranta P. 2001. Changes in urban lichen diversity after a fall in sulphur dioxide levels in the city of Tampere, SW Finland. Ann. Bot. Fenn. 38: 295–304.

Rose C. I., Hawksworth D. L. 1981. Lichen recolonization in London’s cleaner air. Nature 289: 289–292.

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 lipca 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących grzybów objętych ochroną. Dz. U. Nr 168, poz. 1765.

Seaward M. R. D., Letrouit-Galinou M. A. 1991. Lichen recolonization of trees in the Jardin du Luxembourg, Paris. Lichenologist 23: 181–186.

Showman R. E. 1997. Continuing lichen recolonization in the Upper Ohio River Valley. Bryologist 100: 478–481.

Page 43: Zeszyt w PDF

1. wSTęP

Parki narodowe, obejmujące najcenniejsze fragmenty polskiej przyrody i będące zarazem awangardą polskiej szkoły praktycznej realizacji ochrony przyrody, nie są wolne od problemów. Spektrum tych problemów zmienia się szybko, tak jak i świat wokół parków.

W strukturze polskiej ochrony przyrody, parki narodowe to duże i silne podmioty, dys-ponujące stosunkowo dużymi środkami fi-nansowymi, przynajmniej w przeliczeniu na

powierzchnię chronionych ekosystemów, za które są odpowiedzialne. W porównaniu z in-nymi instytucjami polskiej ochrony przyrody cechują się stabilnością zarządzania i stabilno-ścią realizowanych celów, mają duże zasoby ka-drowe i sprzętowe, dysponują terenem, wiedzą o nim oraz praktyczną wiedzą i dużym doświad-czeniem w zakresie realizacji ochrony przyrody. Parki mają także możliwość zorganizowania monitoringu przyrody, którą chronią. Dyspo-nują też kredytem zaufania społecznego – sama marka „parku narodowego” jest postrzegana

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 43–59

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych z perspektywy

organizacji pozarządowych

Paweł Pawlaczyk

Pawlaczyk P. 2012–2013. Current nature conservation problems in Polish national parks: a non-governmental organisation perspective. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 43–59.

abstract. National parks are the most important part of national protected areas system in Poland. Conservation management in national parks is still improving, nevertheless impor-tant problems still exist, as: (1) lack of transparency of national parks as a part of public administration, and transparency of nature conservation methods used, (2) model of forest ecosystems conservation: non-intervention management vs. active conservation similar to forest management in non-protected areas, (3) financing of recurrent active conservation measures for meadows and pastures, application of agrienvironmental schemes, (4) game management (is killing animals really necessary?), (5) massive tourism, (6) legal problems, (7) lack of knowledge and skills for complete implementation of the European mechanisms supporting nature conservation (as Natura 2000, Water Framework Directive and environmental targets, liability directive), (8) uncertain future of nature conservation in Polish national parks in the context of its new legal status.

Key words: national parks, nature conservation, non-intervention management, wilderness, active conservation, public context of nature conservation, legislation, public information

Paweł Pawlaczyk, Klub Przyrodników, ul. 1 Maja 22, 66-200 Świebodzin; e-mail: [email protected]

Page 44: Zeszyt w PDF

44 P. Pawlaczyk

przez większość społeczeństwa jako certyfikat jakości wykonywanej ochrony przyrody; nawet przeciwnicy ochrony przyrody nie kwestionują, że ochrona w formie parku narodowego jest jednak rzeczywistą ochroną. Są ponadto prefero-wane w dostępie do środków finansowych prze-znaczanych na ochronę przyrody i środowiska. W tych warunkach powinny więc realizować ochronę przyrody wręcz idealnie.

Dyrektorzy i pracownicy parków wcale nie uważają jednak funkcjonowania parków za tak dobre, jak mogłyby się na pozór wydawać. W ich opinii, parki narodowe są niedofinanso-wane, niedoinwestowanie, lekceważone przez rząd, a prawo regulujące ich funkcjonowanie jest niedopracowane i utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia, skuteczną ochronę przyrody.

Ponieważ parki narodowe chronią – z samego założenia – naprawdę wybitne walory przyrod-nicze, ogniskuje się też na nich zainteresowanie tych kręgów społeczeństwa, którym szczególnie zależy na ochronie przyrody. Mimo, że jakość ochrony w parkach jest lepsza niż przeciętna jakość ochrony przyrody w Polsce, ze strony społeczeństwa padają, i będą padać, także oceny krytyczne i postulaty jej poprawienia (Klub Przyrodników 2002; Okraska, Szymczuk 2004, 2005).

Niniejsze rozważania skupiają się na klu-czowych, zdaniem autora, problemach funkcjo-nowania polskich parków narodowych, tak jak są one postrzegane z zewnątrz – z perspektywy zainteresowanego ochroną przyrody społeczeń-stwa, reprezentowanego np. przez przyrodnicze organizacje pozarządowe. Poza zakresem tego artykułu pozostają – również bardzo palące – problemy tworzenia nowych i powiększania istniejących parków.

Problemy te stają się obecnie szczególnie ważne w związku z faktem, że większość pol-skich parków narodowych podjęła obecnie prace nad opracowaniem nowych planów ochrony, które na 20 kolejnych lat mogą prze-sądzić o sposobach realizacji ochrony. Niektóre z projektów zostały już opracowane (w chwili oddawania do druku niniejszego artykułu usta-nowiono plan ochrony dla Parku Narodowego

Bory Tucholskie, a gotowe projekty planów były sporządzone dla Białowieskiego, Pienińskiego, Bieszczadzkiego i Karkonoskiego Parku Naro-dowego), zaś ukończenie większości pozostałych jest planowane na 2014 r. Każdy z poruszanych niżej problemów, odniesiony do konkretnego parku narodowego, będzie musiał znaleźć wyraz i rozwiązanie w tych planach.

2. PRzEjRzySTOŚć dzIałaNIa

Realizowana przez parki narodowe ochrona przyrody jest sprawą publiczną i budzącą sze-rokie zainteresowanie społeczne. Dlatego bardzo ważne jest, by informacja o sposobach realizacji tej ochrony była publicznie dostępna.

Jeszcze kilka lat temu dostęp do tej informacji – w tym np. do projektów zadań ochronnych, przesądzających o sposobach ochrony parku narodowego – nie był wcale łatwy. Na przy-kład, Klub Przyrodników zmuszony był w liście otwartym do Premiera (Klub Przyrodników 2005) zaprotestować przeciwko praktyce Ministerstwa Środowiska polegającej na „świadomym uni-kaniu konsultacji społecznych sposobów ochrony parków narodowych i utrudnianiu dostępu do in-formacji publicznej o ich ochronie, co wyraża się np. kilkumiesięcznymi opóźnieniami w udostęp-nianiu nawet elementarnych informacji publicz-nych na temat parków narodowych, np. tekstów obowiązujących zarządzeń Ministra”.

Na szczęście, takie sytuacje dziś należą już do przeszłości. Współczesne standardy dostępu do informacji publicznej i informacji o środo-wisku objęły także parki narodowe. Nie bez zna-czenia we wdrożeniu tych standardów w życie była aktywność przyrodniczych organizacji po-zarządowych i precedensy, w których skutecznie domagały się one informacji, egzekwując prze-pisy obowiązującego prawa.

Treść podstawowych dokumentów, na podstawie których realizowana jest ochrona parku – zatwierdzonych przez Ministra zadań ochronnych lub (dla Parku Narodowego Bory Tucholskie) planu ochrony – jest w przypadku większości parków udostępniona na ich stro-nach internetowych, a także jest publikowana

Page 45: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 45

w dostępnym dla każdego zainteresowanego dzienniku urzędowym Ministra Środowiska.

Coraz szerzej rozpowszechnia się też prak-tyka upubliczniania (i umożliwiania konsul-tacji społecznych) projektów planów ochrony, w związku z faktem, że przeprowadzenie, wobec takich planów, tzw. „postępowania z udziałem społeczeństwa”, stało się od 2008 r. wymogiem prawa1. Jednak, wciąż tylko nieliczne parki korzy-stają z możliwości opublikowania i publicznego skonsultowania projektów krótkoterminowych zadań ochronnych na przyszłe lata, w stosunku do których nie ma takiego wymogu prawnego, ale jest przecież możliwość przeprowadzenia takich konsultacji w ramach dobrej praktyki.

W ślad za formalnym wypełnieniem obo-wiązku publicznej konsultacji projektów planów ochrony nie zawsze idzie też jakość tych kon-sultacji. Sam dokument planu jest zwykle na-pisany w sposób na tyle hermetyczny, że bez specjalistycznej wiedzy i bez przeprowadzenia dość pracochłonnych analiz, trudno jest na jego podstawie zrozumieć, jak konkretnie park naro-dowy ma być chroniony i jakie będą praktyczne konsekwencje proponowanych zapisów. Próby organizowania konsultacji, w których zaintere-sowanym stronom próbuje się przedstawiać i ob-jaśniać spójny i logiczny model zaplanowania ochrony parku narodowego, a nie tylko suchy projekt zarządzenia, które tę ochronę ma regu-lować, są wprawdzie podejmowane, ale są to wciąż działania eksperymentalne a nie standar-dowe. Tymczasem, dopiero konsultacje poprze-dzone pełnym zrozumieniem konsultowanego dokumentu i jego konsekwencji, mogłyby rze-czywiście przyczynić się do postrzegania przez społeczeństwo ochrony przyrody jako istotnej sprawy publicznej.

Uspołecznienie dyskusji o sposobach ochrony przyrody w parkach narodowych oznacza oczywiście nie tylko korzyści, ale także ryzyko i trudności. Wśród głosów społeczeństwa w pierwszej kolejności pojawią się zapewne

1 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

głosy w ogóle niechętne ochronie, postulujące liberalizację wszelkich zakazów i ograniczeń, szersze udostępnienie parków służących „roz-wojowi gospodarczemu”. Wydaje się jednak, że nie ma innej drogi – próby zakulisowego podej-mowania decyzji w istotnych sprawach ochrony przyrody parków, choć niekiedy kuszące, nie eliminują przecież napięć społecznych, i choć na krótką metę mogą być nawet efektywne, to w dłuższej perspektywie czasowej mogą parkom tylko zaszkodzić.

3. mOdEl OChRONy EkOSySTEmów lEŚNyCh

62% powierzchni parków narodowych zaj-mują lasy (GUS 2012). Spór o model ochrony ekosystemów leśnych był w ostatnich latach jednym z głównych tematów dyskusji, jeśli chodzi o ochronę parków narodowych. Przyrod-nicy w większości oczekiwali (i nadal oczekują), by parki narodowe stały się wyspami wśród lasów gospodarczych, gdzie pozwolono by działać na-turalnym procesom. Część kadry parków, a także niektórzy naukowcy, uważała natomiast, że park narodowy powinien być swego rodzaju „super-nadleśnictwem”, czyli terenem, gdzie prowadzi się gospodarkę zbliżoną do typowej gospodarki leśnej, z większą tylko dbałością o ochronę przy-rody i o uwzględnianie w tej gospodarce uwa-runkowań przyrodniczych – według nich właśnie takie podejście najlepiej służy lasom.

Powierzchnia lasów w parkach narodowych stanowi zaledwie ok. 2% powierzchni lasów Polski (GUS 2012). Można by więc oczekiwać, że te 2% będą traktowane w sposób szczególny – tak, by mogły dojść do głosu naturalne pro-cesy, nie mogące z oczywistych przyczyn reali-zować się w lasach gospodarczych, obciążonych funkcją produkcji drewna. Można by oczekiwać, że lasy parków narodowych staną się ostoją tych gatunków, które związane są z ekosystemami leśnymi o charakterze naturalnym, a nie z lasami poddanymi gospodarce leśnej. Takich gatunków jest wiele, np. 40% gatunków chrząszczy umiesz-czonych na Polskiej Czerwonej Liście Zwierząt (Pawłowski et al. 2002).

Page 46: Zeszyt w PDF

46 P. Pawlaczyk

29% lasów w parkach narodowych jest trwale zabezpieczona przed ingerencją w naturalne pro-cesy, ponieważ stanowi strefę ochrony ścisłej (GUS 2012). Pozostałe 71% powierzchni leśnej parków zadeklarowanych jest jako podlegające „ochronie czynnej” – czyli formie ochrony ozna-czającej „możliwość [ale nie obowiązek; przyp. aut.] stosowania, w razie potrzeby, zabiegów ochronnych w celu przywrócenia naturalnego stanu ekosystemów i składników przyrody lub zachowania siedlisk przyrodniczych oraz sie-dlisk roślin, zwierząt lub grzybów”2. To właśnie podejście do lasów poddanych ochronie czynnej było dotychczas przedmiotem kontrowersji.

W niektórych parkach narodowych, nieza-leżnie od istnienia stref ochrony ścisłej, wypra-cowano interesujące koncepcje wewnętrznego zróżnicowania strefy ochrony czynnej, w tym wydzielenia obszarów ochrony polegającej na osiąganiu – w bieżącym okresie planistycznym – celów ochrony na drodze naturalnych pro-cesów, bez ingerencji w nie, przy możliwości ewentualnej ingerencji w przyszłości, gdyby okazała się ona potrzebna z punktu widzenia celów ochrony (Olaczek et al. 1996; późniejsze zastosowania – por. np. Loch et al. 2000; Szwa-grzyk, Holeksa 2000; Borusiewicz, Miścicki 2011; Borusiewicz, Pawlaczyk 2011). Akcento-wano przy tym, że gdzie tylko to możliwe, lepiej jest osiągać cele ochrony w drodze naturalnych procesów, niż sztucznie kształtować ekosystemy leśne wg z góry ustalonych wzorów (np. Pawla-czyk 1994).Taka forma ochrony nazywana jest w praktyce „ochroną czynną zachowawczą”, „ochroną czynną nieingerencyjną”, „ochroną czynną zerową” lub „ochroną bierną”3. W kilku

2 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880, z poźn. zm.3 Prawidłowe nazwanie tej formy ochrony stwarza trud-ności. Termin „ochrona zachowawcza” może budzić niepo-rozumienia, bywa bowiem także rozumiany jako ochrona polegająca na zachowaniu obecnego stanu, do czego mogą być potrzebne zabiegi ochronne – np. łąk. Termin „ochrona bierna” w powiązaniu z ustawową klasyfikacją form ochrony rozróżniającą tylko ochronę ścisłą, czynną i krajobrazową, prowadzi do absurdalnej językowo konstrukcji „ochrona czynna bierna”.

parkach (np. Gorczański) podejście takie zostało wdrożone w praktyce, w innych planuje się jego wdrożenie w ramach aktualnie sporządzanych planów ochrony (np. Wigierski i Drawieński – Borusiewicz, Miścicki 2011; Borusiewicz, Paw-laczyk 2011).

Jeszcze do niedawna co najmniej kilka pol-skich parków narodowych realizowało względem ekosystemów leśnych politykę intensywnej in-gerencji – polegającej na zakrojonej na szeroką skalę tzw. przebudowie drzewostanów, a także powszechnej realizacji w drzewostanach cięć hodowlano-pielęgnacyjnych wg standardów za-czerpniętych z lasów gospodarczych. Podejściu temu – nie bez pewnej racji – zarzucano komer-cyjne, a nie ochronne, motywy (budżet tzw. go-spodarstw pomocniczych parków narodowych zależny był m.in. od dochodów ze sprzedaży drewna). Nie ma pewności, czy podejście takie nie powróci w aktualnej sytuacji prawno-ekono-micznej parków narodowych, bo wprawdzie zli-kwidowano obecnie gospodarstwa pomocnicze, ale parki narodowe przekształcono od początku 2012 r. w tzw. państwowe osoby prawne, któ-rych budżet ponownie zależy od uzyskiwanych przychodów z różnych źródeł.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody w skie-rowanej do Ministra Środowiska rekomendacji z 30 lipca 2008 r., wypowiadała się następu-jąco:

„W odniesieniu do ekosystemów leśnych, szczególnego przypomnienia wymaga, że jedną z podstawowych zasad ochrony przyrody w ogóle, a ekosystemów leśnych w szczegól-ności, powinna być tzw. »zasada pierwszeństwa natury« – tj. priorytetu dla osiągania celów ochrony w wyniku naturalnych procesów. Zgodnie z tą zasadą, wyrażoną również aktem prawnym (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 maja 2005 w sprawie sporządzania pro-jektu planu ochrony4, §23), działania ochronne

4 Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 maja 2005 r. w sprawie sporządzania projektu planu ochrony dla parku narodowego, rezerwatu przyrody i parku krajobrazowego, dokonywania zmian w tym planie oraz ochrony zasobów, tworów i składników przyrody. Dz. U. Nr 94, poz. 794.

Page 47: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 47

(także w strefach ochrony czynnej) mogą i po-winny być podejmowane tylko wtedy, gdy natu-ralne procesy nie zapewniają osiągnięcia celów ochrony.

Ewentualne planowanie przebudowy drze-wostanów powinno być w konsekwencji ogra-niczone do dokładnie uzasadnionych sytuacji – np. fitocenoz w których procesy naturalnej regeneracji są bardzo powolne. Planowanie ewentualnej przebudowy drzewostanów musi być także ograniczone przez potrzeby ochrony innych elementów przyrody – np. zwierząt zwią-zanych ze starymi – choćby nawet sztucznymi – drzewostanami [...].

Niewłaściwe jest więc planowanie, że »usu-wanie wywrotów i złomów« albo »drzew zasie-dlonych przez owady i grzyby« powinno być prowadzone »według potrzeb na całym obszarze objętym ochroną czynną« – nawet przy łagodzą-cych to stwierdzenie zapisach o pozostawianiu na gruncie części drzew. Zabieg usunięcia po-suszu z ekosystemu leśnego nie powinien być traktowany jako rutynowy i wymaga zawsze indywidualnego uzasadnienia pod kątem jego konieczności”.

Nowym impulsem do dyskusji stały się wymogi wynikające z włączenia parków na-rodowych do sieci Natura 2000. Cel ochrony obszarów Natura 2000 – osiągniecie właściwego stanu ochrony siedlisk przyrodniczych (Pawla-czyk 2012a) może, w przypadku ekosystemów zniekształconych, zachęcać do przyspieszania ich unaturalniającej przebudowy w kierunku dostosowania składu drzewostanu do „wzorca” dla danego siedliska przyrodniczego. Może też jednak być interpretowany jako akceptacja dla naturalnych procesów, kształtujących – w tym odtwarzających po zniekształceniach – odpo-wiedni typ ekosystemu leśnego (Pawlaczyk 2010). Dyskusja ta ma zresztą szerszy, euro-pejski kontekst (Hußlein et al. 2008; Kuiters et al. 2012).

Zasadniczy spór o model ochrony ekosys-temów leśnych w parkach narodowych wydawał się w ostatnich latach przygasać. Coraz szersze było zrozumienie przez służby parków naro-dowych roli naturalnych procesów w lasach.

Ustanawiane rokrocznie zadania ochronne dla parków narodowych wyraźnie ewoluowały w kierunku minimalizacji ingerencji w ekosys-temy leśne. Nie wiadomo jednak, jakie tendencje dojdą do głosu w przyszłości, gdy parki naro-dowe mogą zostać zmuszone do samofinanso-wania się, biorąc pod uwagę, że dla większości parków zwiększenie pozyskania i sprzedaży drewna z chronionych lasów jest najłatwiejszym źródłem uzyskania przychodów.

4. „SzkOdNIkI lEŚNE” – zwalCzać, Czy NIE zwalCzać?

Szczegółowym problemem dotyczącym ochrony ekosystemów leśnych jest dylemat, czy w lasach parków narodowych, w przypadku ma-sowego rozmnażania się owadów lub grzybów folio- lub kambiofagicznych, podejmować ich zwalczanie, czy też nie. Z jednej strony bowiem za walor chroniony w parku uznać można drze-wostany leśne – i chcieć je bronić przed znisz-czeniem w wyniku gradacji, z drugiej strony za większą wartość można uważać naturalne pro-cesy przyrodnicze inicjowane takimi gradacjami, stanowiącymi – najprawdopodobniej istniejący od zawsze – element naturalnej dynamiki eko-systemów leśnych (por.: Michalski 2001 vs Tomiałojć, Witkowski 2002; Gutowski 2004; Gutowski et al. 2004, Bußler 2011). Problem ten dotyczy przede wszystkim kornika drukarza, ale w mniejszym stopniu także i innych gatunków (zwójki, przypłaszczek granatek, opiętki).

Dyskusja na ten temat jest zresztą powszechna w Europie: szeroko znanym przykładem są np. sąsiadujące ze sobą parki narodowe Las Ba-warski w Niemczech i Szumawa w Czechach: w pierwszym z nich przyjmuje się konsekwentną strategię nie ingerowania w gradacje kornika, w drugim podejście jest zmienne – zrazu kornika intensywnie zwalczano, w praktyce wylesiając w wyniku wycinki drzew znaczne powierzchnie, a następnie próbowano przyjąć podejście ba-warskie i utworzyć z obu parków „dzikie serce Europy” (Meyer et al. 2009); w ostat-nich latach powracają w Parku Narodowym Szumawa – uwarunkowane po części także

Page 48: Zeszyt w PDF

48 P. Pawlaczyk

ekonomicznie – tendencje do wycinania zasie-dlonych świerków. Badania Jonašovej i Pracha (2004), a także długoletnie badania Heuricha i innych (2012) wykazały, że lasy pozostawione naturalnym procesom przyrodniczym regenerują się szybko po klęskach inwazji kornika, a z przy-rodniczego punktu widzenia powstające w tej sposób odnowienia są bardziej wartościowe przyrodniczo, niż wszelkie odnowienia wpro-wadzane na powierzchnie wylesione w wyniku zwalczania kornika. Zupełnie podobne wyniki uzyskano zresztą także w polskim Gorczańskim Parku Narodowym (Loch 2002).

Także w odniesieniu do tego zagadnienia obserwuje się powolną, zachodzącą nie bez oporów, ale jednak wyraźną ewolucję postaw. Jeszcze kilka lat temu w Białowieskim Parku Narodowym poza strefą ochrony ścisłej próbo-wano zwalczać kornika, dziś już zupełnie od tego odstąpiono. Interesujące przykłady strefowania podejścia do zwalczania kornika wypracowano np. w Parku Narodowym Gór Stołowych, gdzie (niezależnie od stref ochrony ścisłej, w której żadne zwalczanie nie jest prowadzone) w strefie ochrony czynnej wydzielono podstrefy, w któ-rych: (a) nie prowadzi się zwalczania, (b) ścina się i koruje zasiedlone drzewa, ale pozostawia się je na gruncie, (c) zasiedlone drzewa ścina się i pozyskuje, tak jak w lesie gospodarczym.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody (2007) sformułowała trafną rekomendację w sprawie cięć sanitarnych, usuwania drzew martwych i zamierających, zwalczania „szkodliwych” owadów i grzybów w ekosystemach leśnych w przyrodniczych obszarach chronionych:

„Procesy śmierci drzew, powodowanej przez różne czynniki, są naturalnym elementem funkcjonowania ekosystemu leśnego. Zgodnie z współczesną wiedzą, obecność w lesie drzew zamierających i martwych, rozkładającego się drewna, wykrotów itp. ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania ekosystemów i dla za-chowania różnorodności biologicznej. Zasoby rozkładającego się drewna w lesie są jednym z powszechnie przyjętych w Europie wskaź-ników stanu ochrony ekosystemu leśnego. Zasoby te w polskich lasach – w tym także

w większości lasów w rezerwatach i parkach narodowych – są znacznie mniejsze niż w na-turalnych ekosystemach leśnych. Organizmy związane z rozkładającym się drewnem należą w Polsce do najsilniej zagrożonych elementów leśnej różnorodności biologicznej […].

Pojęcie »organizmów szkodliwych« w sensie ustawy o lasach5 musi być rozumiane zawsze w kontekście funkcji konkretnego lasu. Jako »organizm szkodliwy« może być rozumiany tylko taki organizm, który uniemożliwia wła-ściwą realizację funkcji lasu, tj. funkcji do peł-nienia której las został przeznaczony. Oznacza to, że w lasach rezerwatowych »organizmy szkodliwe« to tylko takie, które uniemożliwi-łyby realizację ochrony przyrody – uniemożli-wiłyby zachowanie chronionych ekosystemów leśnych wraz zachodzącymi w nich procesami, a także zachowanie różnorodności biologicznej. Pojęcie »organizmu szkodliwego« w rezerwacie przyrody i w parku narodowym ma więc zna-czenie zupełnie odmienne, niż w lesie wielo-funkcyjnym. W lasach chronionych organizmy powodujące tylko straty gospodarcze, ale nie wpływające negatywnie na długofalowe cele ochrony nie mogą być rozumiane jako »szko-dliwe«. W tym kontekście należy rozumieć obo-wiązek wynikający z Art. 9 ust 1 oraz z Art. 10 ustawy o lasach.6

Decyzje w sprawie podejmowania działań zwalczania »organizmów szkodliwych«, usu-wania wykrotów, złomów, drzew zamierających i martwych z lasów w rezerwatach przyrody i parkach narodowych nie mogą mieć charakteru

5 czyli: organizmów, które powinny podlegać obowiązko-wemu zwalczaniu lub ograniczaniu liczebności na podstawie art. 9 tej ustawy [przyp. aut.].6 Obowiązek zwalczania organizmów szkodliwych, który w sensie prawnym do 2011 r. ciążył także na dyrektorach parków narodowych i był niekiedy powodem podejmowania niecelowych z przyrodniczego punktu widzenia działań. Obo-wiązek ten został obecnie zdjęty z dyrektorów parków naro-dowych, w wyniku nowelizacji ustawy o ochronie przyrody, jaka weszła w życie od 1.01.2012 r., wprowadzonej Ustawą z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przy-rody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337. [przyp. aut].

Page 49: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 49

rutynowego, ale muszą być podejmowane indy-widualnie, po wnikliwej analizie przypadku.

W ekosystemach leśnych rezerwatów przy-rody i parków narodowych:

– normą powinno być pozostawianie wszyst-kich zamierających i martwych drzew, nie podejmowanie zwalczania »organizmów szko-dliwych«;

– wyjątkiem (choć niekiedy niezbędnym – ale w każdym takim przypadku wymagającym szczegółowego uzasadnienia) – powinno być usuwanie posuszu, oraz zwalczanie »organi-zmów szkodliwych«.

Wyjątek, jakim jest usuwanie drzew mar-twych i zamierających, wykrotów, złomów itp., może mieć miejsce wtedy, gdy pozostawienie takich drzew powodowałoby istotne i poważne zagrożenie bezpieczeństwa ludzi (np. złomy za-grażające przewróceniem na uczęszczany szlak turystyczny, drogę publiczną itp.). W takich przypadkach należy jednak przyjmować mini-malny zakres prac niezbędny dla uniknięcia za-grożenia, w miarę możliwości poprzestając np. na odsunięciu zagrażających bezpieczeństwu drzew, albo na ich ścięciu i pozostawieniu le-żących na ziemi, itp.

Wyjątek, jakim jest usuwanie drzew mar-twych i zamierających, wykrotów, złomów itp., a także podejmowanie zabiegów zwalczania »organizmów szkodliwych« może mieć miejsce również wtedy, gdy jest to konieczne dla unik-nięcia istotnego, poważnego i udokumentowa-nego zagrożenia dla osiągnięcia celów ochrony. Konieczne jest jednak jednoczesne spełnienie następujących przesłanek:

– Występujące zagrożenie musi mieć cha-rakter konkretny, wysoce prawdopodobny i do-brze udokumentowany (np. musi być związane z konkretnym gatunkiem »organizmu szkodli-wego«, musi być udokumentowane, że ma on skłonności do masowego rozmnażania się i że prawdopodobny jest jego istotny negatywny wpływ na ekosystem);

– Zagrożenie musi być rzeczywiście istotne (np. za istotne można uznać zagrożenie całko-witym i nagłym rozpadem drzewostanu na dużej powierzchni – podczas gdy zagrożenie śmiercią

dębów w grądzie, gdy pod nimi rozwija się pod-rost lipy i grabu, nie będzie prawdopodobnie istotne);

– Nie powinno być wątpliwości, że wyko-nanie zabiegu lub usunięcie posuszu przyczyni się do usunięcia lub zmniejszenia zagrożenia (np. by podjąć zwalczanie kornika w rezerwacie, nie powinno być wątpliwości, czy szkody spo-wodowane przez sam zabieg zwalczania nie będą większe, niż szkody spowodowane przez gradację).

Wątpliwości co do spełnienia tych prze-słanek powinny przemawiać za odstąpieniem od działania.

W każdym przypadku podejmowania działań, należy dążyć do minimalizacji ich negatywnych skutków dla różnorodności biologicznej – np. rezygnując z zabiegów na części powierzchni, skrupulatnie wyznaczając i pozostawiając po-susz jałowy, pozostawiając drzewa ścięte i oko-rowane, lecz nie usunięte z lasu itp.

W przypadku sąsiadowania lasów rezerwa-towych z lasami wielofunkcyjnymi (z istotną funkcją gospodarczą), mogą występować pro-blemy na styku lasów o różnej funkcji. Zwal-czanie »organizmów szkodliwych gospodarczo« w lasach gospodarczych może negatywnie wpływać na różnorodność biologiczną w sąsia-dujących lasach rezerwatowych i odwrotnie – nie zwalczanie niektórych owadów i grzybów w lasach rezerwatowych może być postrzegane jako źródło zagrożenia dla sąsiadujących lasów gospodarczych. Miejscem rozwiązywania takich problemów powinny być otuliny parków naro-dowych i rezerwatów przyrody […]”.

Mimo że nie wszędzie jeszcze praktyka uwzględnia powyższe postulaty, to powoli się do nich dostosowuje. Wyrazem tego jest np. ilość martwego, rozkładającego się drewna, osiągająca w polskich parkach 37,3 m3/ha, w porównaniu ze średnio 5,8 ha w lasach Polski (Biuro Urządzania [...] 2012). Warto jednak pamiętać, że ilość ta jest wciąż znacznie mniejsza niż ilości typowe dla lasów naturalnych (Gutowski et al. 2004; Sto-kland et al. 2012), a także wciąż mniejsza od progów uważanych zwykle za krytyczne dla różnych grup organizmów ksylobiontycznych

Page 50: Zeszyt w PDF

50 P. Pawlaczyk

składników różnorodności (Müller, Bütler 2010). Ponadto, te pozytywne zmiany nie są jeszcze za-uważalne we wszystkich polskich parkach naro-dowych (por. Knysak, Pawlaczyk 2005).

Można mieć nadzieję, że tendencja ta zostanie utrzymana. Jednak także w tej sprawie, przy-szłość nie do końca jest pewna. Przekształcenia parków narodowych w kierunku wymuszenia ich samofinansowania się mogą sprawić, że koncepcja „aktywnej ochrony przed kornikiem” – wiążąca się z zyskownym ekonomicznie pozy-skaniem drewna – powróci ze zwiększoną jeszcze intensywnością. Warto jednak pamiętać, że efekt ekonomiczny takiego pozyskania drewna byłby tylko krótkoterminowy. W przywoływanym już jako przykład parku narodowym Las Bawarski szacuje się (Job et al. 2008), że roczna wartość niesprzedanego drewna z Bawarskiego PN to 5 do 10,8 mln euro, natomiast „wartość dodana” z turystyki wynikająca z „dzikości” i „natu-ralności” osiąganej przez zaniechanie wycinki drzew i promowanie parku jako „dzikiego serca Europy”, to ok. 13,5 mln euro.

5. OChRONa EkOSySTEmów NIElEŚNyCh

Jeszcze kilka lat temu, ochrona ekosystemów nieleśnych była w parkach narodowych odsu-wana na dalszy plan. Za priorytet w większości parków uważano ochronę lasów. A przecież to właśnie półnaturalne ekosystemy nieleśne są najbardziej zagrożone i gromadzą najbardziej zagrożone elementy parkowej różnorodności biologicznej.

Zachowanie półnaturalnych ekosystemów nieleśnych wymaga ochrony czynnej, która zwykle jest kosztowna, a nie przynosi wymier-nych ekonomicznych korzyści. W 2004 r. na ochronę ekosystemów nieleśnych w parkach narodowych przeznaczano w skali kraju środki równe ledwie połowie środków wydawanych przez parki na edukację ekologiczną, albo – uj-mując inaczej – jednej czwartej środków wy-dawanych na utrzymanie parkowych budynków (Okraska, Szymczuk 2004).

Wprowadzenie możliwości korzystania z programów rolnośrodowiskowych radykalnie

zmieniło tę sytuację. Programy okazały się wielką szansą ochrony ekosystemów nieleśnych w parkach, pierwszą taką w historii ochrony przyrody w Polsce. W ślad za ich wdrożeniem poszły też zmiany w postrzeganiu ochrony eko-systemów nieleśnych: w wielu parkach została ona – tak jak powinna być – wysunięta na czoło listy najpilniejszych zadań.

Programy rolnośrodowiskowe stanowią jednak także pewne zagrożenie, gdyż korzy-stanie z nich (zwłaszcza wg modelu wydzier-żawiania terenu) prowadzi do schematyzacji działania; nie zawsze idealnej z punktu widzenia ochrony przyrody. Kontrakt rolnośrodowiskowy dotyczący powierzchni w parku narodowym na-kłada na rolnika dokładnie takie wymagania, jak poza parkiem. Zestaw tych wymagań, określony w ramach tzw. pakietu rolnośrodowiskowego, oparty jest na założeniu czerpania zysków z go-spodarki rolnej, dodatkowo tylko uzupełnianych płatnością rolnośrodowiskową kompensującą pewne utrudnienia, potrzebne dla ochrony przyrody. Wymagany reżim gospodarowania to zawsze kompromis między ekonomiczną go-spodarką a potrzebami przyrodniczymi. Tym-czasem, od parku narodowego należałoby raczej oczekiwać, że cenne ekosystemy będą w nim chronione dokładnie według ich wymagań eko-logicznych, bez żadnych kompromisów. Jeżeli łąki i pastwiska w parku narodowym miałyby być chronione tylko przez wydzierżawianie ich rolnikom, którzy korzystaliby z programów rolnośrodowiskowych, to trudno jest uciec od pytania, po co w ogóle w tym modelu jest park narodowy?

Wydaje się, że ochrona ekosystemów nie-leśnych w parkach wymaga większej precyzji. Skrupulatnie należałoby np. aplikować koszenie i wypas do odpowiednich typów ekosystemów, a w niektórych sytuacjach odbudowywać całe tradycyjne systemy gospodarcze (pozyskania i wykorzystania siana na ściółkę, ekstensywnego wypasu i intensywnego koszarowania owiec w górach itp.). Programy rolnośrodowiskowe, przynajmniej w takiej postaci, w jakiej są do-stępne w Polsce w latach 2007–2013, nie są do tego wystarczającym narzędziem.

Page 51: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 51

Po fali entuzjazmu wobec stosowania pro-gramów rolnośrodowiskowych w parkach narodowych, pojawiają się obecnie refleksje kry-tyczne, np. w Biebrzańskim Parku Narodowym zwraca się uwagę, że masowe koszenie bagien biebrzańskich, jakie było wynikiem szerokiego zastosowania programów rolnośrodowiskowych i wydzierżawiania w tym celu gruntów parku, zbytnio upraszcza ich strukturę i może być szkodliwe dla niektórych cennych elementów przyrody (Roman Skąpski, Helena Bartoszuk [inf. ustna]).

Programy rolnośrodowiskowe pozostaną za-pewne – także w parkach narodowych – cennym instrumentem ochrony przyrody, konieczne jednak jest wypracowanie takich szczegółów ich wdrażania, które umożliwią parkowi na-rodowemu szczegółowe dostrojenie reżimu gospodarowania do potrzeb chronionych eko-systemów i gatunków. Nie da się też uciec od bezpośredniego wykonywania zabiegów ochrony czynnej przez park narodowy, lub zle-cania takich zabiegów przez park; jednak aby było to możliwe, w budżecie parku muszą się znaleźć odpowiednie na to środki.

Przede wszystkim zaś: w ślad za rewolucyj-nymi zmianami w ochronie ekosystemów niele-śnych, jakie wywołało zastosowanie w parkach narodowych programów rolnośrodowiskowych, powinien pójść skrupulatny monitoring walorów przyrodniczych związanych z takimi ekosyste-mami, a także – oparta na danych przyrodniczych z takiego monitoringu – kompleksowa ocena skuteczności realizowanej obecnie ochrony.

6. POlOwaNIa (REdukCjE zwIERzyNy)

Stary spór o polowania (redukcje zwierzyny) w parkach narodowych jest wciąż żywy. Istnieje oczekiwanie społeczne, by parki były „terenami bez polowań” (por. Kossak 1999). Istnieją rów-nież argumenty, że przynajmniej w niektórych miejscach i sytuacjach, redukcje zwierzyny są – dla dobra chronionych ekosystemów – konieczne i nieuniknione (por. Głowaciński 1997). Planowane w zadaniach ochronnych re-dukcje zwierzyny zwykle są opatrzone jakimś

uzasadnieniem. Wciąż jednak otwarte jest py-tanie, na ile argumenty uzasadniające – w kon-kretnym parku narodowym – konieczność takiej redukcji zwierzyny, są prawdziwe, a na ile wyni-kają z tradycyjnego modelu ochrony lasu przed szkodami powodowanymi przez zwierzynę, albo wręcz z tradycji myśliwskiej ważnej dla pracowników parku decydujących o kształcie zadań ochronnych.

Nie jest wcale jasne i oczywiste, czy presja zwierząt roślinożernych na roślinność jest pro-porcjonalna do liczebności ich populacji, ani czy ta liczebność może rzeczywiście być kontrolo-wana przez odstrzały. Nie można np. z góry wy-kluczyć, że odstrzały – wprowadzając niepokój w środowisku i stres zwierząt – będą powo-dować behawior zwiększający szkody, np. kon-centrowanie się jeleni w młodnikach i gęstych odnowieniach, a także stresowe zgryzanie lub spałowanie.

Zwierzyna w parkach narodowych to część populacji zasiedlającej większe obszary. Podej-ście parku narodowego do populacji jelenio-watych i dzika musi być wpisane w strategię zarządzania tymi populacjami na większych ob-szarach. Naturalne wydaje się jednak, by w ta-kich strategiach parkowi przypadała rola ostoi, i by redukowanie zwierzyny w parkach starać się ograniczyć do wyjątkowych sytuacji.

Redukcje zwierzyny w parkach narodowych powinny być ograniczone do sytuacji absolutnej konieczności – to jest do sytuacji, w których bez żadnych wątpliwości stan populacji zwie-rząt uniemożliwia realizację głównych celów ochrony parku, a redukcja może to zmienić. Uzasadnieniem do redukcji nie powinny być szkody w uprawach rolnych na gruntach, które park wydzierżawia rolnikom. Uzasadnieniem do redukcji nie powinny być też szkody w „strefie ochrony zwierzyny”, jeżeli taka została utwo-rzona (ustanowienie takiej strefy ma na celu ochronę zwierząt, a nie uzasadnianie ich re-dukcji).

Znamienne jest, że w niektórych parkach na-rodowych zaprzestano redukcji zwierzyny i nie wywołało to znaczących negatywnych skutków. Przykładem może być Słowiński Park Narodowy,

Page 52: Zeszyt w PDF

52 P. Pawlaczyk

w którym wcześniej uważano redukcję jeleni za absolutnie konieczną, ale od 2004 r., po zmianie personalnej na stanowisku dyrektora parku, po-stanowiono jej zaprzestać – obecnie, mimo że li-czebność jeleni jest wysoka i ich oddziaływanie na ekosystemy leśne jest zauważalne, nie jest ono postrzegane jako przeszkoda w realizacji celów parku narodowego (Katarzyna Woźniak [inf. ustna]).

Corocznej redukcji zwierzyny nie prowadzi się obecnie (GUS 2012; dane za 2011 r.) w Ba-biogórskim, Białowieskim, Bieszczadzkim, Na-rwiańskim, Roztoczańskim, Świętokrzyskim, Słowińskim i Tatrzańskim Parku Narodowym. Nie wydaje się, by warunki przyrodnicze tych parków aż tak bardzo odbiegały od uwarun-kowań pozostałych parków, w których redukcje zwierzyny wciąż uznaje się za konieczność.

Być może więc rzeczywistą konieczność redukcji zwierzyny należałoby sprawdzać eks-perymentalnie, np. zawieszając ją na rok lub dłużej i dokładnie monitorując skutki takiego moratorium dla ekosystemów? Postulat taki spo-tyka się jednak z oporem służb wielu parków, przyzwyczajonych do dotychczasowego modelu ciągłego prowadzenia „redukcji zwierzyny”.

Niemniej podejście do problemu redukcji zwierzyny w parkach narodowych zostało przez ostatnie lata znacznie „zekologizowane”. Jeszcze kilka lat temu niektóre parki otwarcie pielęgnowały i kultywowały tradycje łowieckie, a polowania w nich organizowano także na łosie, słonki, zające, kuny, borsuki, dzikie kaczki i dzikie gęsi – co już na pewno z wymogami ochrony ekosystemów nie miało wiele wspól-nego. Dziś takie podejście jest już nie do po-myślenia, a tam gdzie redukcja jest planowana i realizowana, wkłada się dużo wysiłku w jej merytoryczne uzasadnienie.

7. maSOwa TuRySTyka

Choć niektóre parki narodowe, zwłaszcza górskie, od dawna borykają się z problemem masowej turystyki, to w ostatnich latach ten problem staje się powszechny, narasta wręcz la-winowo i wysuwa się na pierwsze miejsce wśród

zagrożeń dla przyrody parków narodowych (por. Partyka 2002). Problem dotyczy też terenów, na których wcześniej nie występował i które przed powstaniem parków narodowych były mało uczęszczane – np. spływów kajakowych na Drawie w Drawieńskim Parku Narodowym (Kotulak, Pawlaczyk 2013) lub turystyki i re-kreacji w niektórych fragmentach Magurskiego Parku Narodowego w Beskidzie Niskim (Paweł Pawlaczyk, [obserwacje własne]). Paradoksalnie w niektórych miejscach w Polsce problem ten został stworzony przez same parki narodowe – w szczególności przez nowo powstające parki, reklamujące się w społeczeństwie jako „miejsca warte odwiedzenia”.

Problem jest niełatwy do rozwiązania. Nie mamy dobrej metody, pozwalającej określić bezpieczne dla przyrody granice udostępnienia cennych obiektów przyrodniczych. Stosowane zwykle metody oceny pojemności lub chłon-ności turystycznej są oparte na wrażliwości roślinności na deptanie (por. przegląd literatury w Pawlaczyk 2002), a tymczasem już znacznie niższe natężenia ruchu powodują bardzo istotne oddziaływania na zachowanie zwierząt (pło-szenie ptaków na tafli wody przez ruch kaja-kowy, płoszenie zwierząt na szlakach, barierowe oddziaływanie na zwierzęta licznie uczęszcza-nego szlaku) oraz wrażenie zatłoczenia i braku kontaktu z przyrodą negatywnie odbierane przez samych turystów (por. Pawlaczyk 2002).

Równocześnie, nawet tam, gdzie nie ma wątpliwości, iż granice te zostały przekroczone, parki wydają się bezradne, jeśli chodzi o kon-kretne przeciwdziałanie nadmiernemu ruchowi turystycznemu. Choć wiele i od dawna mówi się o potrzebie rozpoczęcia limitowania ruchu, jak dotąd nigdzie tego nie zrobiono. A masowość tu-rystyki i rekreacji w parku oznacza także presję na rozbudowę służącej im infrastruktury.

Paradoksem jest, że działalność edukacyj-no-udostępnieniowa, prowadzona przez parki narodowe, kanalizująca częściowo ruch tury-styczny, może go również nasilać. Działania takie jak: budowa dobrych ścieżek, pomostów widokowych, grodzenie szlaków w newralgicz-nych miejscach – szeroko stosowane w parkach

Page 53: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 53

– redukują wprawdzie negatywny wpływ tury-styki na roślinność i gleby, ale nie redukują wpływu turystyki na behawior fauny ani nega-tywnego wpływu na wrażenie kontaktu z natu-ralną przyrodą.

Rozwiązaniem problemu nie są także, podej-mowane w różnych miejscach, próby odciążania najbardziej obleganych miejsc przez tworzenie i promowanie, w obrębie granic parku, alter-natywnych atrakcji turystycznych (zarówno alternatywnych miejsc, jak i alternatywnych sposobów udostępnienia). Nie ma przykładów, które dowodziłyby skuteczności takiego podej-ścia. Oczekiwać można raczej wzrostu ruchu w miejscu nowej atrakcji, ale bez zmniejszenia obciążenia atrakcji dotychczasowych.

Systemy odpłatności za wstęp i korzystanie z udostępnienia parku narodowego teoretycznie powinny umożliwiać sterowanie ruchem tury-stycznym przez oddziaływanie ceną na popyt. W praktyce jest to trudne i mało skuteczne, ze względu na ustawowe ograniczenia maksymalnej ceny za wstęp do parku narodowego, a także ze względu na negatywny odbiór społeczny zbyt wysokich opłat.

Prędzej czy później, w wielu miejscach konieczne będzie administracyjne limitowanie liczby osób odwiedzających park narodowy lub poszczególne obiekty w parku. Wymaga to rozwiązania wielu problemów prawno-organi-zacyjnych, wydaje się jednak, że nie ma innej metody, którą można by skutecznie ograniczyć niszczącą presję masowej turystyki. Jak dotąd jednak, żaden z parków narodowych nie od-ważył się takich ograniczeń wprowadzić.

8. PRawO POlSkIE I PROblEmy z jEgO EfEkTywNOŚCIą

Polskie parki narodowe dość skutecznie chronią teren będący własnością Skarbu Pań-stwa – ten, którym zarządzają. Jednak, znaczną część powierzchni wielu parków stanowią grunty prywatne, deklarowane jako strefa ochrony kra-jobrazowej. Praktyka wskazuje, że obecne moż-liwości parków narodowych, co do chronienia przyrody na gruntach prywatnych (nawet tych

w granicach parku) są bardzo słabe. Obowiązu-jące prawo (Ustawa o ochronie przyrody 20047, art. 15 ust. 2 pkt 5) wyłącza w praktyce strefę ochrony krajobrazowej w parku narodowym spod obowiązujących w parku zakazów ochron-nych – w tej strefie nie stosują się one do czyn-ności wykonywanych w ramach „prowadzenia gospodarki” bądź „wykonywania prawa wła-sności”, a są to pojęcia bardzo szerokie.

Problem nie jest banalny: „strefa ochrony krajobrazowej” w polskich parkach narodo-wych to 64 tys. ha, co oznacza 1/5 powierzchni parków narodowych w Polsce – w tym: ponad 70% powierzchni Narwiańskiego Parku Na-rodowego i Pienińskiego Parku Narodowego, około połowy powierzchni Biebrzańskiego Parku Narodowego i Parku Narodowego Uj-ście Warty, czy 20% powierzchni Wigierskiego Parku Narodowego (GUS 2012). Parki okazują się niekiedy bezradne nawet wobec pomysłów wprowadzania zabudowy w tej strefie, nie mó-wiąc już o bezradności wobec niewłaściwych sposobów gospodarowania bądź wobec braku gospodarowania tam, gdzie byłoby to potrzebne dla ochrony różnorodności biologicznej.

Wielokrotnie wskazywano (np. Państwowa Rada Ochrony Przyrody 2006), że gospodarka w strefie ochrony krajobrazowej powinna ko-rzystać ze zwolnienia tylko z niektórych, a nie ze wszystkich zakazów określonych dla parku narodowego, a także, że ramy tej gospodarki powinny być określone przez plan ochrony lub zadania ochronne parku. Równocześnie, park narodowy powinien mieć możliwość zawie-rania umów z właścicielami gruntów w strefie ochrony krajobrazowej – i finansowania w ten sposób działań potrzebnych dla ochrony przy-rody i krajobrazu. Park powinien mieć także możliwość samodzielnego wykonywania, za zgodą właścicieli, potrzebnych zabiegów; w skrajnych przypadkach powinna też istnieć możliwość zastosowania procedury wywłasz-czeniowej, nie tylko przy tworzeniu obszarów

7 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

Page 54: Zeszyt w PDF

54 P. Pawlaczyk

chronionych, ale także w wypadku konieczności wykonania zabiegów ochronnych, kluczowych z punktu widzenia krajowej różnorodności bio-logicznej, na które nie zgadza się właściciel gruntu. Takie postulaty były już wielokrotnie formułowane, niestety nie zostały włączone w żaden z kilku procedowanych ostatnio pro-jektów zmian ustawy o ochronie przyrody.

Druga sfera bezradności parków narodo-wych to ich bardzo ograniczony wpływ na zagospodarowanie przestrzenne i ograniczone możliwości minimalizowania zagrożeń pocho-dzących z otuliny. Wiele zagrożeń dla parków narodowych powstaje poza ich granicami. Mimo że obowiązujące prawo (Ustawa o pla-nowaniu [...]8 2003, art. 53 ust. 4 pkt 7; Ustawa o ochronie przyrody9 2004, art. 10 ust. 6) gwa-rantuje konieczność uzgodnienia z dyrektorem parku narodowego wszystkich planów i decyzji kształtujących przestrzeń otuliny, skuteczność tego mechanizmu jest ograniczona wyrażanym w orzecznictwie wymogiem, by każda ewentu-alna odmowa uzgodnienia wywiedziona była z zakazów ustawowych, a nie tylko z przyczyn merytoryczno-przyrodniczych. Dlatego, w wielu przypadkach, rozstrzygnięcia odmowne bywają uchylane przez sądy administracyjne. Także i tu potrzebny jest wysiłek w zakresie stworzenia konstruktywnych interpretacji obowiązującego prawa, oraz jego korekty. Także i w tej sprawie, mimo, że problem jest znany od dawna, żadne działania nie zostały dotychczas podjęte.

W niektórych przypadkach samo ukształto-wanie otuliny parku jest takie, że nie jest ona w stanie skutecznie pełnić funkcji „strefy zabez-pieczającej park przed zagrożeniami zewnętrz-nymi”. Na przykład w Białowieskim Parku Narodowym w ogóle nie ma otuliny od strony polan osadniczych, w tym od strony samej Bia-łowieży, co sprawia, że park jest bezradny wobec groźnych procesów zabudowy tych polan.

8 Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospoda-rowaniu przestrzennym. Dz. U. Nr 80, poz. 717, z późn. zm.9 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

9. PRawO uNII EuROPEjSkIEj – SzaNSa, NIE zawSzE

wykORzySTywaNa

Członkostwo Polski w Unii Europejskiej oznacza przyjęcie, od 1 maja 2004 r., jej do-robku prawnego, także w zakresie ochrony środowiska. Prawo Unii Europejskiej deklaruje „wysoki poziom ochrony środowiska przyrodni-czego” (Wersja skonsolidowana Traktatu [...]10, art. 191 ust. 2), co powinno rozciągać się także na ochronę krajowych parków narodowych. Wydaje się tymczasem, że przynajmniej nie-które parki nie w pełni wykorzystują tę szansę i możliwości.

Podstawą przyjętego w prawie UE podej-ścia do środowiska i przyrody jest tzw. zasada ostrożności, deklarowana w art. 191 ust. 2 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. W myśl tej zasady, nie akceptuje się ryzyka tam, gdzie w grę wchodzi przyroda i środowisko. Na przedsięwzięcie mogące potencjalnie szkodzić środowisku można więc pozwolić dopiero po upewnieniu się (po rozwianiu wszystkich racjo-nalnych wątpliwości), że taki negatywny wpływ nie wystąpi. Natomiast regulacje ochronne, ograniczenia lub działania chroniące przed za-grożeniami dla środowiska i przyrody, powinny być podejmowane niezwłocznie, nie czekając, aż ziszczą się potencjalne obecnie zagrożenia; tj. muszą być podejmowane bez oczekiwania na niezbite dowody, że ograniczenia są niezbędne. Zasada ta powinna zasadniczo poprawić „po-zycję negocjacyjną” parku narodowego w wielu sprawach związanych z ochroną przyrody. Jak na razie jednak, parki rzadko się na nią powołują.

Wszystkie polskie parki narodowe stały się obecnie częściami obszarów Natura 2000, utworzonych na podstawie Dyrektywy Ptasiej11

10 Wersja skonsolidowana Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Dz. Urz. UE C 115 z 9.05.2008, s. 47–199.11 Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/147/WE z dnia 30 listopada 2009 r. w sprawie ochrony dzikiego ptactwa. Dz. Urz. UE L 20 z 26.01.2010, s. 7–25.

Page 55: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 55

i Dyrektywy Siedliskowej12. Przepisy prawne dotyczące obszarów Natura 2000 stanowią silne narzędzie zapobiegania zagrożeniom wynika-jącym z rozmaitych planów i projektów, które mogłyby oddziaływać na obszar. Dla parków narodowych oznacza to potencjalne narzędzie zapobiegania zagrożeniom z zewnątrz, wobec których parki były dotąd bezradne. W związku z koniecznością ujmowania w planie ochrony parku narodowego zakresu planu zadań ochron-nych lub zakresu planu ochrony obszaru Natura 2000 (Ustawa o ochronie przyrody13 2004, art. 20 ust. 5), parki narodowe zyskują podstawę prawną, by w swoich planach ochrony ujmować ustalenia i działania wykraczające daleko poza granice parku, a nawet otuliny, jeżeli tylko są one potrzebne do skutecznej ochrony przed-miotów ochrony obszaru Natura 2000. Na tej podstawie można domagać się np. utrzymania i odtwarzania drożności korytarzy ekologicz-nych, łączących park narodowy z sąsiednimi obszarami chronionymi.

Ponadto, program Natura 2000: (a) wymusza monitoring i weryfikowanie efektów ochrony, (b) daje nowe możliwości finansowania działań ochronnych i (c) umożliwia powoływanie się na europejskie obowiązki w zakresie ochrony przyrody, jakie ma Polska. Jednak, by w pełni wykorzystać te możliwości, parkom potrzebna jest inspiracja i pomoc, w szczególności w za-kresie interpretacji obowiązujących przepisów prawnych.

Pojawiają się niekiedy głosy, że wdrożenie sieci Natura 2000 może osłabić dotychczasową ochronę przyrody w parkach narodowych – a w szczególności, że może być w sprzeczności z dotychczasowymi sposobami ochrony, np. ochroną ścisłą pewnych obszarów. W rzeczywi-stości takie obawy nie wydają się uzasadnione. Wprawdzie na pierwszy rzut oka mogłoby się rzeczywiście wydawać, że filozofia ochrony

12 Dyrektywa Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory. Dz. Urz. UE L 206 z 22.07.1992, z późn. zm.13 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

przyrody w sieci Natura 2000 – zakładająca dą-żenie do utrzymania lub odtworzenia tzw. „wła-ściwego stanu ochrony” siedlisk przyrodniczych i gatunków – jest sprzeczna z ochroną ścisłą, która z definicji polega na całkowitym i trwałym zaniechaniu bezpośredniej ingerencji człowieka w stan ekosystemów, tworów i składników przy-rody oraz w przebieg procesów przyrodniczych. Jednak w praktyce ochrona bierna wielu ekosys-temów okazuje się najlepszym sposobem, by do-prowadzić je do „właściwego stanu ochrony”, tak jak jest on rozumiany w koncepcji sieci Natura 2000. Podobnie, biernie chronione ekosystemy, w szczególności leśne, wydają się optymalnymi siedliskami wielu gatunków chronionych w sieci Natura 2000. Także przy odtwarzaniu właści-wego stanu ochrony siedlisk przyrodniczych często najlepszą i najtańszą metodą jest, by po-zwolić działać naturalnym procesom przyrodni-czym, a działania ochrony czynnej ograniczyć do usunięcia czynników, które te naturalne procesy blokują. W rzeczywistości więc ochrona ścisła (czy szerzej: ochrona bierna) okazuje się narzę-dziem bardzo przydatnym do osiągania celów stawianych w sieci Natura 2000 (por.: Hußlein et al. 2008; Pawlaczyk 2010; Kuiters et al. 2012 i literatura tam cytowana). Ponadto, wymóg osiągnięcia właściwego stanu ochrony dotyczy nie każdego płatu siedliska przyrodniczego, ani nawet nie każdego siedliska w obszarze Natura 2000, ale raczej krajowych zasobów siedliska; elementem właściwego stanu ochrony każdego z naturalnych siedlisk przyrodniczych powinno być istnienie przykładów siedliska kształto-wanego przez naturalne procesy w warunkach ochrony ścisłej – a misją parków narodowych w sieci Natura 2000 jest m. in. zapewnienie ta-kich przykładów.

W skutecznej ochronie parków narodowych pomocna może okazać się także Ramowa Dy-rektywa Wodna14 i transponujące ją przepisy

14 Dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2000 r. ustanawiająca ramy wspól-notowego działania w dziedzinie polityki wodnej. Dz. Urz. WE L 327 z 22.12.2000, Polskie Wydanie Specjalne 2004, rozdz. 15, t. 5, s. 275–346.

Page 56: Zeszyt w PDF

56 P. Pawlaczyk

aktualnie nowelizowanego Prawa Wodnego15. Wynika z niej w szczególności, że do 2015 r. należy w zasadzie osiągnąć tzw. „dobry stan wód” powierzchniowych i podziemnych (a jest on definiowany głównie na podstawie kryte-riów ekologicznych), a także zapewnić takie warunki wodne, które umożliwią realizację celów ochrony obszarów chronionych. Za-pewnienie warunków wodnych do ochrony przyrody parku narodowego staje się więc ob-ligatoryjnym celem środowiskowym dla wód, a parki – po raz pierwszy w swojej historii – zy-skują podstawę prawną, by od zarządców wód (także tych dopływających do parku lub z niego wypływających) domagać się osiągnięcia tego celu. Do praktycznego wykorzystania tego przepisu jest jednak jeszcze daleko (Pawlaczyk 2012b).

Nie bez znaczenia pozostają także inne re-gulacje.

Od 2010 r., w związku z transpozycją unij-nego Rozporządzenia 73/200916, elementem tzw. minimalnych norm dla rolników stał się „zakaz niszczenia siedlisk gatunków chronio-nych i siedlisk przyrodniczych” w granicach form ochrony przyrody, a więc i w parku na-rodowym. Oznacza to podstawę prawną, by na obszarach ochrony krajobrazowej wymagać takich form gospodarki rolnej, które nie będą szkodzić chronionym gatunkom i siedliskom przyrodniczym. W ramach nowej Wspólnej Po-lityki Rolnej UE na lata 2014–2020 powstaną nowe unijne regulacje prawne, jednak można po nich oczekiwać raczej zaostrzenia, niż li-beralizacji wymogów środowiskowych wobec gospodarki rolnej.

Od 2007 r., w związku z transpozycją tzw.

15 Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo Wodne. Dz. U. Nr 115, poz. 1229 z późn. zm.16 Rozporządzenie Rady (WE) nr 73/2009 z dnia 19 stycznia 2009 r. ustanawiające wspólne zasady dla systemów wsparcia bezpośredniego dla rolników w ramach wspólnej polityki rolnej i ustanawiające określone systemy wsparcia dla rol-ników, zmieniające rozporządzenia (WE) nr 1290/2005, (WE) nr 247/2006, (WE) nr 378/2007 oraz uchylające rozporzą-dzenie (WE) nr 1782/2003. Dz. Urz. UE L 30 z 31.01.2009, s. 16–99, z późn. zm.

Dyrektywy Szkodowej17, znaczące zniszczenie siedliska przyrodniczego w parku narodowym, albo znaczący uszczerbek w populacji lub siedlisku chronionej rośliny lub zwierzęcia, powinny być kwalifikowane jako „szkoda w środowisku”. Jeżeli do takiego zniszczenia doszłoby w wyniku działalności gospodarczej (w tym gospodarki rolnej), odpowiedzialny pod-miot jest zobowiązany do przeprowadzenia, na swój koszt, adekwatnych działań zapobiegaw-czych i naprawczych.

Od 2010 r., w związku z transpozycją dyrek-tywy o ocenach oddziaływania na środowisko18, znacznie poszerzono listę przedsięwzięć mogą-cych oddziaływać na środowisko i w związku z tym wymagających uprzedniej „zgody środo-wiskowej” (decyzji o środowiskowych uwarun-kowaniach). W stosunku do wielu przedsięwzięć, położenie w parku narodowym lub jego otulinie stało się istotną przesłanką, by uzyskanie takiej zgody było niezbędne.

Od 2011 r. Polska, w związku z transpo-zycją tzw. Dyrektywy Karnej19, jest obowiązana uznawać znaczące zniszczenie siedliska przy-rodniczego lub siedliska gatunku chronionego w parku narodowym za przestępstwo, a nie tylko za wykroczenie.

Prawo Unii Europejskiej daje ochronie przyrody potężne narzędzia, które – właściwie używane – postawiłyby parki narodowe na

17 Dyrektywa 2004/35/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie odpowiedzialności za środowisko w odniesieniu do zapobiegania i zaradzania szkodom wyrządzonym środowisku naturalnemu. Dz. Urz. UE L 143 z 30.04.2004, Polskie Wydanie Specjalne 2004 rozdz. 15, t. 8, s. 357–375.18 Obecnie jest to (wydana w celu konsolidacji wcześniej-szej dyrektywy 85/337/EWG z jej późniejszymi zmianami) Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 r. w sprawie oceny skutków wywie-ranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko, wydana w celu konsolidacji wcześniejszej dy-rektywy 85/337/EWG z jej późniejszymi zmianami. Dz. Urz. UE L 26 z 28.01.2012 r., s. 1–21.19 Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/99/WE z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie ochrony środo-wiska poprzez prawo karne. Dz. Urz. UE L 328 z 6.12.2008, s. 28–37.

Page 57: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 57

mocnej pozycji w stosunku do innych pod-miotów. Wydaje się jednak, że możliwości te nie są w pełni wykorzystywane. Kadrom parków brakuje wiedzy w tym zakresie. W niektórych parkach pojawiają się próby kwestionowania polityki środowiskowej UE, jako rzekomo bu-rzącej dobry krajowy system ochrony przyrody – stawiający parki narodowe na uprzywilejo-wanej pozycji „najważniejszej z form ochrony przyrody”. W korzystaniu z nowych możliwości wynikających z transpozycji prawa UE, parki narodowe nie znajdują odpowiedniego wsparcia Ministerstwa Środowiska.

10. NOwy STaTuS PRawNy PaRków NaROdOwyCh

Od 1 stycznia 2012 r. weszła w życie nowe-lizacja ustawy o ochronie przyrody20, zmieniając status prawny polskich parków narodowych. Przekształcono je z jednostek budżetowych w tzw. państwowe osoby prawne, samodzielnie dysponujące własnym budżetem, a uzyskujące przychody zarówno z dotacji z budżetu państwa, jak i z dowolnych innych źródeł. Zmiana ta była odpowiedzią na likwidację (w ramach ogólnej reformy finansów publicznych) gospodarstw pomocniczych parków narodowych.

Nowy status prawny parków narodowych oznacza jednak, że ich finansowanie z budżetu państwa, choć nadal możliwe, przestało być gwarantowane na poziomie ustawowym. Choć na lata 2012–2013 dotacja budżetowa dla parków została przewidziana, to nie ma gwarancji, że tak będzie także w przyszłości. Może to w przy-szłości prowadzić do komercjalizacji parków na-rodowych, tj. do zmuszenia ich do utrzymywania się z eksploatacji lub udostępniania własnych za-sobów przyrodniczych. Proponowana regulacja tworzy silne mechanizmy, w których „dobrobyt” parku narodowego – w tym pensje jego pracow-ników, możliwość realizacji działań ubocznych jak np. edukacja i udostępnienie turystyczne,

20 Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

możliwość zakupu wyposażenia czy możliwość realizacji inwestycji parku narodowego – będzie wprost uzależniony od uzyskiwanych przez park przychodów, pochodzących głównie ze sprze-daży drewna i z udostępnienia terenu parku do turystyki. Będzie to generować nieuniknioną presję na zwiększenie tych przychodów, nawet kosztem walorów przyrodniczych parku. Pozy-tywne tendencje zmian podejścia do ochrony ekosystemów leśnych mogą wówczas zostać od-wrócone, a masowy wzrost obciążenia turystyką nie będzie hamowany, bo to sprzedaż drewna z ekosystemów leśnych i opłaty z udostępnienia do turystyki są i będą najważniejszymi źródłami przychodów parków narodowych.

11. lITERaTuRa

Biuro Urządzania Lasu i geodezji leśnej 2012 [Mskr.]. Wielkoobszarowa inwentaryzacja stanu lasów w Polsce. Wyniki za okres 2007–2011. Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, Sękocin Stary. Sporządzono dla Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Borusiewicz B., Miścicki S. 2011 [Mskr]. Metodyka prac terenowych w ekosystemach leśnych Wigierskiego Parku Narodowego w ramach projektu planu ochrony. TAXUS S.I., Narodowa Fundacja Ochrony Środowiska, Warszawa. Sporządzono dla Wigierskiego Parku Narodowego.

Borusiewicz B., Pawlaczyk P. 2011 [mskr]. Metodyka prac terenowych w ekosystemach leśnych Drawieńskiego Parku Narodowego w ramach projektu planu ochrony. TAXUS S.I., Klub Przyrodników, Warszawa, Świebodzin. Sporządzono dla Drawieńskiego Parku Narodowego.

Bussler H. 2011 [Mskr]. Bark beetles – between pest spe-cies and ecosystem engineers. Praca doktorska, Philipps Universität Marburg.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/147/WE z dnia 30 listopada 2009 r. w sprawie ochrony dzikiego ptactwa. Dz. Urz. UE L 20 z 26.01.2010, s. 7–25.

Dyrektywa Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzi-kiej fauny i flory. Dz. Urz. WE L 206 z 22.07.1992, z późn. zm.

Dyrektywa 2000/60/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2000 r. ustanawiająca ramy wspólnotowego działania w dziedzinie polityki wodnej. Dz. Urz. WE L 327 z 22.12.2000, Polskie Wydanie Spe-cjalne 2004, rozdz. 15, t. 5, s. 275–346.

Dyrektywa 2004/35/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie odpowiedzialności

Page 58: Zeszyt w PDF

58 P. Pawlaczyk

za środowisko w odniesieniu do zapobiegania i zarad-zania szkodom wyrządzonym środowisku naturalnemu. Dz. Urz. UE L 143 z 30.04.2004, Polskie Wydanie Spec-jalne 2004 rozdz. 15, t. 8, s. 357–375.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/99/WE z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie ochrony środowiska poprzez prawo karne. Dz. Urz. UE L 328 z 6.12.2008, s. 28–37.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z dnia 13 grudnia 2011 r. w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia pu-bliczne i prywatne na środowisko. Dz. Urz. UE L 26 z 28.01.2012, s. 1–21.

Głowaciński Z. 1997. Wnioski i rekomendacje wynika-jące z konferencji naukowej „Ochrona i sterowanie populacjami ssaków kopytnych i dużych drapieżników w parkach narodowych oraz ich otoczeniu”. Chrońmy Przyr. Ojczystą 53(4): 88–92.

GUS 2012. Ochrona środowiska 2012. Informacje i opra-cowania statystyczne. Główny Urząd Statystyczny, Warszawa.

Gutowski J. M. 2004. Kornik drukarz – gatunek kluczowy. Parki Narodowe 1/2004: 13–15.

Gutowski J. M. (red.), Bobiec A., Pawlaczyk P., Zub K. 2004. Drugie życie drzewa. WWF Polska, Fundacja Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych, War-szawa – Hajnówka.

Heurich, M., Baierl, F., T. Zeppenfeld 2012. Waldent-wicklung im Nationalpark Bayerischer Wald in den Jahren 2006 bis 2011. Ergebnisse der Luftbildauswer-tung und Hochlageninventur. Berichte aus dem Natio-nalpark 2012(8): 1–36.

Husslein M., Kiener H., Křenová Z., Šolar M. (red.) 2008. The appropriateness of non-intervention management for protected areas and Natura 2000 sites. Conference Re-port, January 2009, Srní, Czech Republic. Nationalpark Bayerischer Wald & Narodni Park Sumava.

Job H., Mayer M, Woltering M., Müller M., Harrer B., Metzler D. 2008. Národní park Bayerischer Wald jako regionální hospodářský faktor. Berichte aus dem Natio-nalpark 2008(4): 1–20.

Jonašova M., Prach K. 2004. Central-European mountain spruce (Picea abies (L.) Karst.) forests: regeneration of tree species after a bark beetle outbreak. Ecological Engineering 23: 15–27.

Klub Przyrodników 2002. Kryteria i wskaźniki ochrony parków narodowych w Polsce. Projekt społeczny – wersja 1.0 z dnia 28 lipca 2002. <http://www.kp.org.pl/pdf/poradniki/standardy_parkow_narodowych.html>, dostęp: 2011-04-17.

Klub Przyrodników 2005 [Mskr]. List otwarty w sprawie pogarszającej się ochrony parków narodowych w Polsce. Klub Przyrodników, Świebodzin.

Knysak R., Pawlaczyk P. 2005. Lasy parków narodowych a organizmy związane z martwym drewnem. Parki Na-rodowe 1(2005):1: 2–8.

Kossak S. 1999. Strefowe zróżnicowanie ochrony i użytko-wania zwierzyny na przykładzie Biebrzańskiego Parku Narodowego i terenów z nim sąsiadujących. Chrońmy Przyr. Ojczystą 55(1): 18–34.

Kotulak M., Pawlaczyk P. 2013 [Mskr]. Materiały do operatu udostępnienia turystycznego Drawieńskiego Parku Narodowego. Klub Przyrodników, Świebodzin. Sporządzono dla Drawieńskiego Parku Narodowego.

Kuiters A. T., Kun Z., McIntosh N., Poirters, C. van Apeldoorn R. C., Vancura V 2012 [Mskr]. Guidelines for the management of wilderness and wild areas in Natura 2000. European Commission, Brussels.

Loch J. 2002. Świerczyny górnoreglowe Gorczańskiego Parku Narodowego – stan zachowania i dynamika zmian. Problemy Zagospodarowania Ziem Górskich 48: 185–193.

Loch J., Różański W., Tomasiewicz J. 2000. Założenia i strategia ochrony biernej i czynnej w Gorczańskim Parku Narodowym. Szczeliniec 4: 313–327.

Meyer T., Kiener H., Krenova Z. 2009. The wild heart of Europe. International Journal of Wilderness 15(3): 33–40.

Michalski J. 2001. Problemy czynnej ochrony drzewo-stanów świerkowych przed kornikiem drukarzem w parkach narodowych. Parki Narodowe i Rezerwaty Przyrody 20(2): 97–108.

Müller J., Bütler R. 2010. A review of habitat thresholds for dead wood: a baseline for management recommen-dations in European forests. European Journal of Forest Reserarch 129(6): 981–992.

Okraska R., Szymczuk R. 2004. Jaka przyszłość polskich parków narodowych? Raport „Dzikiego życia”. Dzikie Życie 9(123)/2004, <http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2120,article,2498>, dostęp: 2011-04-17.

Okraska R., Szymczuk R. 2005. Parki narodowe – lepsze jutro było wczoraj? Dzikie Życie 2(128)/2005, <http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne-,2124,article,2583>, dostęp: 2011-04-17.

Olaczek R., Chojnacka I., Liana A., Rubinowski Z., Sy-monides E., Tobolski K., Wiśniewski R. J., Zielony R. 1996 [Mskr]. Instrukcja sporządzania planów ochrony dla rezerwatów przyrody. Sporządzono dla Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody 2006 [Mskr]. Propozycje zmian w prawie ochrony przyrody. PROP, Warszawa. Sporządzono dla Ministra Środowiska.

Państwowa Rada Ochrony Przyrody 2007 [Mskr]. Re-komendacja w sprawie cięć sanitarnych, usuwania drzew

Page 59: Zeszyt w PDF

Aktualne problemy funkcjonowania ochrony parków narodowych... 59

martwych i zamierających, zwalczania „szkodliwych” owadów i grzybów w ekosystemach leśnych w przy-rodniczych obszarach chronionych. Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Warszawa. Sporządzono dla Ministra Środowiska, Wojewódzkich Konserwatorów Przyrody, dyrektorów parków narodowych.

Partyka J. (red.) 2002. Użytkowanie turystyczne parków narodowych. Ruch turystyczny – zagospodarowanie – konflikty – zagrożenia. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Pawlaczyk P. 1994. Tendencje dynamiczne roślinności leśnej Drawieńskiego Parku Narodowego jako pos-tulowana podstawa leśnej gospodarki rezerwatowej. Przegląd Przyrodniczy 5(3–4): 139–165.

Pawlaczyk P. 2002. Modele oddziaływań człowiek-przyroda jako podstawa określania pojemności tu-rystycznej parku narodowego. W: J. Partyka (red.), Użytkowanie turystyczne parków narodowych. Ruch tu-rystyczny – zagospodarowanie – konflikty – zagrożenia, s. 23–50. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Ojcowski Park Narodowy, Ojców.

Pawlaczyk P. 2010. Ochrona bierna jako jedno z narzędzi ochrony obszarów Natura 2000. Przegląd Przyrodniczy 21(2): 10–20.

Pawlaczyk P. 2012a [w druku]. Właściwy stan ochrony – cel, czy idée fixe? Przegląd Przyrodniczy 23(3).

Pawlaczyk P. 2012b [w druku]. Perspektywy osiągnięcia celów Ramowej Dyrektywy Wodnej w Polsce. Przegląd Przyrodniczy 23(3).

Pawłowski J., Kubisz D., Mazur M. 2002. Coleoptera Chrząszcze. W: Z. Głowaciński (red.), Czerwona Lista zwierząt ginących i zagrożonych w Polsce, s. 88–100. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków.

Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 12 maja 2005 r. w sprawie sporządzania projektu planu ochrony dla

parku narodowego, rezerwatu przyrody i parku kra-jobrazowego, dokonywania zmian w tym planie oraz ochrony zasobów, tworów i składników przyrody. Dz. U. Nr 94, poz. 794.

Rozporządzenie Rady (WE) nr 73/2009 z dnia 19 stycznia 2009 r. ustanawiające wspólne zasady dla systemów wsparcia bezpośredniego dla rolników w ramach wspólnej polityki rolnej i ustanawiające określone sys-temy wsparcia dla rolników, zmieniające rozporządzenia (WE) nr 1290/2005, (WE) nr 247/2006, (WE) nr 378/2007 oraz uchylające rozporządzenie (WE) nr 1782/2003. Dz. Urz. UE L 30 z 31.01.2009, s. 16–99, z późn. zm.

Stokland J. N., Siitonen J., Jonsson B. G. 2012. Bio-diversity in dead wood. Cambridge University Press, Cambridge.

Szwagrzyk J., Holeksa J. 2000. Cele i metody ochrony ekosystemów leśnych na przykładzie planu ochrony Ba-biogórskiego Parku Narodowego. Ochrona Przyrody 57: 3–17.

Tomiałojć L., Witkowski Z. 2002. Kornik drukarz i fun-damentalizm leśniczy. Parki Narodowe i Rezerwaty Przyrody 21(1): 117–122.

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo Wodne. Dz. U. Nr 115, poz. 1229, z późn. zm.

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo-darowaniu przestrzennym. Dz. U. Nr 80, poz. 717, z późn. zm.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. Nr 92, poz. 880, z późn. zm.

Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych ustaw. Dz. U. Nr 224, poz. 1337.

Wersja skonsolidowana Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Eu-ropejskiej. Dz. Urz. UE C 115 z 9.05.2008, s. 47–199.

Page 60: Zeszyt w PDF
Page 61: Zeszyt w PDF

1. zaRyS PROblEmaTykI

Społeczny odbiór sposobów realizacji ochrony przyrody wydaje się być w przypadku Tatrzań-skiego Parku Narodowego (TPN) szczególnie ważny. Tatry postrzegane są jako dobro naro-dowe, a to co się w nich dzieje, budzi wielkie emocje.

Działania na rzecz ochrony przyrody w Ta-trach poprzedzone były paręsetletnim gospo-darczym ich wykorzystywaniem i turystyczną, a później sportową eksploracją. Dewastacja za-sobów przyrodniczych Tatr wynikająca z eks-ploracji górniczej, hutnictwa, czy rabunkowego użytkowania lasów wyzwoliła ruch na rzecz ochrony przyrody akceptowany przez nie-omal cale społeczeństwo. Z kolei dostrzeganie

ogromnej skali zniszczeń powodowanych przez nadmierny wypas owiec nie było już tak oczy-wiste i nawet dzisiaj ujawniają się propozycje masowego powrotu owiec w Tatry.

Obecnie najistotniejszym zagrożeniem dla przyrody Tatr jest użytkowanie turystyczne, rekreacyjne i sportowe. Wskazywanie potrzeb ograniczeń w swobodnym użytkowaniu Tatr przez turystów, taterników i narciarzy nigdy nie spotykało się z powszechną aprobatą (Mirek 1996; Radwańska-Paryska 1996; Skawiński, Krzan 1996; Pinkwart 2002). Najpierw w Ta-trach zjawili się turyści, taternicy, narciarze, a dopiero później obrońcy przyrody Tatr. Stąd wyrażane przekonanie, że ochrona przyrody musi uwzględniać historyczne zaszłości, a dzia-łania na rzecz ochrony przyrody nie mogą być

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 61–69

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym:

wsparcie czy przeszkoda?

Paweł Skawiński

Skawiński P. 2012–2013. Social perception of nature conservation in the Tatra National Park: support or an obstacle? Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 61–69.

abstract. The article deals with the difficulties in understanding by the society the essence of the nature conservation in the Tatra National Park. Main problems, which should be solved for a better public acceptance of restrictions applied in the Tatra National Park to mountaineering and skiing, are discussed. There is a lack of understanding of the measures applied in the protection of forest ecosystems and of wildlife. Methods of communication between the Tatra National Park management and society for the understanding the park’s policy and to alleviate the conflicts that occurred, are presented.

Key words: nature conservation, social acceptance, tourism, skiing, mountaineering, Tatra national Park

Paweł Skawiński, Tatrzański Park Narodowy, Kuźnice 1, 34-500 Zakopane; e-mail: [email protected]

Page 62: Zeszyt w PDF

62 P. Skawiński

nadrzędne nad historycznymi formami użyt-kowania Tatr. Największe prawa do swobod-nego korzystania z przestrzeni wysokogórskiej roszczą sobie taternicy.

Powyższe względy były powodem, że w po-lityce TPN od dawna zwracano uwagę na po-trzebę przekonywania o koniecznych regulacjach związanych z udostępnianiem turystycznym, taternickim i narciarskim obszaru parku naro-dowego. Wydaje się, że w pierwszych latach funkcjonowania TPN emocje związane z regu-lacją spraw własnościowych, ograniczanie zbyt intensywnego wówczas pasterstwa były nadrzęd-nymi zadaniami w strategii ochrony przyrody. Mniejszą wagę przykładano do wyjaśniania pro-blemów ochrony ścisłej i częściowej, zwłaszcza, że z chwilą powołania Parku istniały tylko trzy obszary tzw. rezerwatów ścisłych. Kwestia sto-sowanej jeszcze dziesięć lat temu regulacji stanu zwierzyny płowej poprzez odstrzał redukcyjny była w ocenach społecznych pomijana.

Obecnie narastający od kilkunastu lat pro-blem synantropizacji fauny i dramatyczne relacje „człowiek – niedźwiedź” powodują konieczność wzmocnienia działań edukacyjnych dotyczących ochrony fauny. Masowa w ostatnich latach gra-dacja kornika wymaga zastosowania skutecz-nych metod przekonywania społeczeństwa do stosowanych metod biernej lub czynnej ochrony ekosystemów leśnych. Tak więc skuteczność dobrej komunikacji pomiędzy zarządem Parku a społeczeństwem jest konieczna dla niezakłó-conego funkcjonowania Tatrzańskiego Parku Narodowego.

2. główNE PROblEmy bRaku akCEPTaCjI zaSad OChRONy

I udOSTęPNIaNIa ObSzaRu TPN

Brak akceptacji społecznej dla zasad udo-stępniania i ochrony obszaru Parku wynika z niedostrzegania istoty oddziaływania tury-styki wysokogórskiej, narciarstwa i taternictwa na przyrodę Tatr. Oczekiwania społeczne doty-czące obszarów wysokogórskich, które w Polsce zajmują znikomy odsetek, są ogromne. Stąd tak powszechne traktowanie TPN jako przestrzeni

do realizacji turystyki i sportu przy jednocze-snym pomijaniu aspektów unikatowych walorów przyrodniczych. Obszar Tatr stanowi zaledwie 0,06% powierzchni Polski, a Tatrzański Park Narodowy to jedyne w Polsce miejsce wystę-powania całej grupy gatunków roślin i zwierząt, w tym np. kozicy i świstaka. Jednocześnie jest to także jedyne miejsce, gdzie można uprawiać skialpinizm w Polsce, dlatego też społeczna akceptacja dla ograniczeń w udostępnianiu Tatr wśród uprawiających taternictwo i narciarstwo wysokogórskie jest znikoma.

Bardzo istotnym problemem jest brak wiedzy z zakresu ochrony przyrody wśród większości społeczeństwa. Powszechnie panuje przeko-nanie o niedopuszczalności jakiejkolwiek inge-rencji w ekosystemy parku narodowego. Park rozumiany jest jako przestrzeń objęta ochroną ścisłą, a jedyna możliwa (czy wręcz pożądana) ingerencja to udostępnienie obszaru parku dla turystyki, ewentualnie rekreacji i sportu. Stre-fowanie ochronne jest pojęciem nieznanym, zatem możliwość zabiegów ochrony czynnej w ekosystemach leśnych i nieleśnych jest za-skoczeniem dla wielu osób odwiedzających park narodowy.

Zagadnienia ochrony fauny to także proble-matyka niezrozumiała dla przeciętnego turysty. W przypadku chęci dokarmiania zwierząt, a szczególnie niedźwiedzia, skutki takiej nie-wiedzy mogą okazać się tragiczne, zarówno dla turystów jak i dokarmianych zwierząt.

2.1. UDOSTęPNIANIE PARKU DLA NARCIARSTWA

Wśród zasad udostępniania obszaru Parku, największe kontrowersje dotyczą uprawiania narciarstwa w obrębie tras narciarskich. Coraz lepsza technika jazdy na nartach, sprzęt specja-listyczny dla narciarstwa freeride’owego, pro-pagowanie w mediach idei swobodnego dostępu do przestrzeni wysokogórskich bez względu na istniejący tam reżim ochronny, a także fascy-nacja ekstremalnymi zjazdami narciarskimi powoduje powszechne łamanie zasad obo-wiązujących w TPN. Z powyższych przyczyn coraz więcej konfliktów narasta wokół problemu

Page 63: Zeszyt w PDF

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym... 63

narciarskiego użytkowania rejonu Kasprowego Wierchu.

W sezonie zimowym 2008/2009 TPN podjął akcję wzmożonego patrolowania tras narciar-skich Kasprowego Wierchu pod nazwą „zero tolerancji”. Akcja nie przyniosła spodziewanego efektu i spotkała się z negatywnym odbiorem zarówno ze strony znacznej części narciarzy, jak też organizacji ekologicznych. Narciarze zarzucali rygoryzm w egzekwowaniu prawa, ekolodzy – brak skuteczności w pełnym wyeli-minowaniu narciarstwa pozatrasowego.

Wydaje się, że problem narciarstwa w TPN to klasyczny przykład polaryzacji w postrzeganiu potrzeb ochrony i udostępniania obszaru parku. Wychodząc z doświadczeń w porządkowaniu ruchu narciarskiego w sezonie 2008/2009 w re-jonie Kasprowego Wierchu TPN przygotował na

sezon 2009/2010 propozycję zmian w zasadach uprawiania narciarstwa. Podstawowym założe-niem było wyznaczenie przestrzeni dla narciar-stwa freeride’owego tam, gdzie faktycznie od kilkunastu lat dokonywane są zjazdy narciarskie, a więc na zboczach Beskidu i Pośredniego Go-ryczkowego Wierchu. W związku z tym przy-jęto założenie, że skoro nie da się skutecznie ograniczyć narciarstwa freeride’owego na tych stokach, to należy na sezon 2009/2010 włączyć te zbocza w przestrzeń legalnie dostępną dla narciarzy. Nadto przygotowano oznaczenia tras o większej szerokości niż teren objęty „uprawą” śniegu wykonywaną przez ratraki (Ryc. 1). Takie rozwiązanie, zdaniem TPN, mogłoby po-wstrzymać przed szerszą penetracją narciarzy w rejony bardziej wrażliwe na ich obecność, jak na przykład otoczenie Zielonego Stawu

ryc. 1. Obszar udostępniony dla narciarstwa w rejonie Kasprowego Wierchu (1), utrzymywane trasy narciarskie w sezonie 2008/2009 (2).fig. 1. The area open to skiing near Kasprowy Wierch (1) and ski slopes in the 2008/2009 season (2).

Page 64: Zeszyt w PDF

64 P. Skawiński

Gąsienicowego oraz dolin Suchej Kasprowej i Świńskiej. W założeniu miał to być ekspery-ment na jeden sezon, a ocena skuteczności takiej regulacji ruchu miała być podstawą do wprowa-dzenia nowych zasad na następne lata. Próba zastosowania takiego eksperymentu spotkała się z bardzo negatywnym odbiorem ze strony organizacji ekologicznych. Z kolei narciarze, nie wnikając w istotę proponowanych regulacji, ogłosili, że TPN w pełni akceptuje narciarstwo pozatrasowe w rejonie Kasprowego Wierchu. W związku z tym eksperyment nie został wpro-wadzony w życie, co i tak nie byłoby możliwe z powodu skąpej pokrywy śnieżnej w propono-wanej dla narciarstwa przestrzeni.

Przykład próby zmiany w zarządzaniu ru-chem narciarskim ukazuje olbrzymią trudność w komunikacji z użytkownikami Tatr. Większość zainteresowanych nie zgłębiła istoty problemu, a TPN nie potrafił przekonywująco (i być może przejrzyście) przedstawić istoty proponowanego eksperymentu. Ten przykład dowodzi też, że nawet źle funkcjonujący system jest społecznie bardziej akceptowany, niż próba uporządko-wania niepożądanego stanu użytkowania.

W ostatnich latach, w związku z zimami z niską pokrywą śniegową w rejonie Kaspro-wego Wierchu, podnoszone są postulaty do-tyczące stworzenia na trasach narciarskich systemu sztucznego dośnieżania. Wzrost ocze-kiwań na budowę systemu dośnieżania tras narciarskich spowodowały warunki śniegowe w sezonach zimowych 2009/10 i 2010/11, kiedy to w 2010 roku kolej narciarska w Dolinie Go-ryczkowej była czynna zaledwie przez trzy tygo-dnie, a w 2011 roku w ogóle nie funkcjonowała z powodu skąpej pokrywy śnieżnej. Zwolen-nicy sztucznego naśnieżania tras nie biorą pod uwagę uwarunkowań przyrodniczych, przede wszystkim braku zasobów wodnych w Dolinie Goryczkowej oraz faktu, że zaśnieżanie jest możliwe wyłącznie na wyrównanym podłożu. Zgoda na system naśnieżania wymagałaby ak-ceptacji na niwelację mikrorzeźby terenu i znisz-czenie pokrywy roślinno-glebowej. Działania takie nie są dopuszczalne w parku narodowym i na obszarze Natura 2000. Konflikt dotyczący

sztucznego śnieżenia tras uwidacznia „przepaść” pomiędzy zwolennikami budowy agresywnej in-frastruktury narciarskiej a tymi, dla których Tatry to obszar o najwyższym reżimie ochronnym.

2.2. TATERNICTWO

Wśród powyższych problemów największe kontrowersje wywołuje kwestia uprawiania wspinaczki w Tatrach Zachodnich, gdzie od dawna w okresie zimowym istnieje nielegalny ruch taternicki na północnej ścianie Giewontu i w masywie Wielkiej Turni Małołąckiej. Ob-szary te są bardzo cenne przyrodniczo ze względu na unikatowe zbiorowiska roślinne na wapien-nych urwiskach oraz potencjalne siedliska dla ptaków drapieżnych (orzeł, sokoły). Jednocze-śnie skaliste zerwy są nadzwyczaj atrakcyjnym miejscem dla ekstremalnej wspinaczki zimowej. Stąd taternictwo zimowe jest tam ciągle obecne, choć argumentacja przyrodnicza Parku zdaje się mieć wpływ na pewne ograniczenie ruchu wspi-naczkowego.

Kwestia lokalizacji w strefie ochrony ści-słej Parku namiotowych baz taternickich jest również istotnym problemem. Zamiarem Parku jest ich likwidacja bądź przeniesienie ich loka-lizacji poza tę strefę. W roku 2009 udało się przy względnej akceptacji Polskiego Związku Alpinizmu (PZA) zlikwidować obozowisko w Dolinie Suchej Wody Gąsienicowej na Rąba-niskach, znajdujące się w strefie ochrony ścisłej. Ułatwieniem w podjęciu decyzji o likwidacji obozowiska stał się fakt, iż obszar zajmowany przez tę bazę namiotową, podlegał sukcesji lasu i z dawnej otwartej przestrzeni przemienił się w dojrzały zwarty drzewostan. Z kolei taternicka baza namiotowa na Włosienicy, znajdująca się także w strefie ochrony ścisłej, nadal funkcjo-nuje, choć w planach Parku przewidziana jest do likwidacji. Proponowanie przez Park alterna-tywnych rozwiązań, takich jak stworzenie bazy noclegowej w Pawilonie na Włosienicy, spotyka się z bardzo dużym oporem ze strony PZA.

Dylematy dotyczące taternictwa dotyczą paru tysięcy wspinaczy, ale kwestia odbioru społecz-nego polityki Parku wykracza poza tę grupę

Page 65: Zeszyt w PDF

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym... 65

użytkowników. PZA potrafi lobbować, między innymi w Ministerstwie Środowiska, w sprawach interesów wspinaczy i swojej organizacji.

2.3. ZARZąDZANIE RUCHEM TURYSTCZNYM

W zarządzaniu ruchem turystycznym w TPN należy wymienić trzy aspekty. Teoretycznie spo-sobami w zarządzaniu ruchem mogą być: 1 – re-gulacja liczby osób wchodzących w poszczególne rejony, 2 – ograniczenia w przestrzennym użytko-waniu obszaru, 3 – czasowe zamknięcia różnych fragmentów Parku (Skawiński 2010).

Kwestia nadmiernej liczby turystów w Parku, w tym także zdolności przewozowej kolei li-nowej na Kasprowy Wierch, jest oceniana przez dziesiątki tysięcy rzeczywistych i potencjalnych użytkowników Tatr. W przypadku dostępności wysokogórskich partii Tatr przy użyciu kolei linowej rozrzut poglądów jest olbrzymi. Wśród spacerowiczów przeważa pogląd, że należy zna-cząco zwiększyć zdolność przewozową kolei na Kasprowy Wierch. Zwolennicy turystyki kwalifikowanej dostrzegają natomiast dylematy związane z masowym udostępnianiem wysoko-górskiego obszaru Tatr.

Poza zróżnicowanym podejściem do kwe-stii Kasprowego Wierchu zauważa się względną jednolitość poglądów dotyczących negatywnej oceny masowej turystyki w tatrzańskich dolinach. Przekonanie, że w TPN jest za dużo turystów, jest powszechne. Stąd częste pytania pod adresem dyrekcji Parku, czy zamierza ograniczać liczbę turystów w Tatrach. Ustalenie maksymalnej chłon-ności turystycznej poszczególnych rejonów Parku jest arcytrudne lub wręcz niemożliwe. Zatem ar-bitralne ustalenie maksymalnego limitu wejść w dany rejon Tatr byłoby nie do zaakceptowania przez turystów i w praktyce niemożliwe do wyeg-zekwowania. Natomiast limitowana (zmniejszona do połowy w stosunku do technicznych zdolności przewozowych) jest liczba osób przewożonych koleją linową na Kasprowy Wierch w okresie poza sezonem narciarskim (28 IV–15 XII). To ograniczenie spotyka się z ostrą krytyką wśród spacerowiczów domagających się ułatwień w do-stępie do Tatr.

Na frekwencję turystyczną w Tatrach ol-brzymi wpływ ma dostępność komunikacyjna. Znikoma ilość turystów udaje się w Tatry pieszo z miejsc swojego zakwaterowania. Tak więc wielkość ruchu na szlakach w dolinach: Rybiego Potoku i Pięciu Stawów Polskich, Suchej Wody Gąsienicowej, Bystrej, Strążyskiej, Małej łąki, Kościeliskiej i Chochołowskiej zależy w sposób bardzo istotny od sprawności systemu transportu osobowego środkami komunikacji zbiorowej oraz od pojemności parkingów w rejonie wy-lotu tych dolin. Politykę transportową na dro-gach gminnych i powiatowych realizują gminy i starostwo powiatowe. Park, we współpracy z samorządami, stara się o tworzenie mechani-zmów sprzyjających transportowi zbiorowemu. W porozumieniu z Małopolskim Wojewódzkim Zarządem Dróg przygotowywana jest koncepcja organizacji ruchu samochodowego do przejścia granicznego na łysej Polanie oraz do parkingu na Palenicę Białczańską. Najważniejszym ele-mentem tej organizacji będzie system komu-nikatów na tablicach świetlnych wzdłuż dróg prowadzących do Palenicy Białczańskiej, in-formujących o zapełnieniu parkingu.

W zarządzaniu ruchem turystycznym naj-większa aprobata społeczna dotyczy przestrzen-nych regulacji w użytkowaniu obszaru Tatr. Powszechnie akceptowana jest zasada poru-szania się wyłącznie po znakowanych szlakach turystycznych. Wynika to z wieloletniej tradycji wyznaczania i znakowania ścieżek przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, a później przez Pol-skie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze i ma przesłanki związane z wygodą i bezpie-czeństwem turystów. TPN stara się jednak, aby wśród motywacji turystów do poruszania się po znakowanych ścieżkach, oprócz względów bez-pieczeństwa, istotną rolę odgrywały także prze-słanki wynikające z idei ochrony przyrody.

Zarządzanie ruchem turystycznym poprzez okresowe zamykanie szlaków jest przyjmowane niechętnie. Przykładem tego jest powszechna krytyka zamykania przez zarząd słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) wysokogórskiego obszaru Tatr Słowackich od 1. listopada do 15. czerwca. Uzasadnieniem

Page 66: Zeszyt w PDF

66 P. Skawiński

dla takich regulacji są potrzeby ochrony wyso-kogórskiej fauny (m.in. kozicy) oraz – co nie przekonuje doświadczonych turystów – względy bezpieczeństwa. W Tatrach Polskich na okres zimy zamykane są trzy szlaki ze względu na działania związane z ochroną zimowych ostoi kozic. Jedyne w ciągu ostatnich kilkunastu lat (poza okresem zimowym) czasowe (parotygo-dniowe) zamknięcie szlaku miało miejsce je-sienią 2006 na odcinku od Polany Kondratowej do Przełęczy pod Kopą Kondracką. Wynikało ono z potrzeby ochrony miejsca przebywania i żerowania niedźwiedzicy z młodymi w re-jonie borówczysk znajdujących się przy ścieżce. W tym przypadku podanie powodów zamknięcia szlaku spotkało się ze społeczną aprobatą.

Często, zwłaszcza po wypadkach, którym ulegają turyści, podnoszone są kwestie bez-pieczeństwa na szlakach turystycznych. Postu-laty dotyczą przede wszystkim bezpieczeństwa w okresie zagrożenia lawinowego oraz – poza sezonem zimowym – zagrożeń na szlakach w te-renie przepaścistym. Podnoszony jest też fakt, że zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie i ratow-nictwie w górach na terenie parku narodowego za bezpieczeństwo odpowiedzialny jest jego dyrektor. Stanowisko dyrekcji TPN, jak i sło-wackiego TANAP jest takie samo. Nie należy zamykać szlaków ze względu na zagrożenie lawinowe, natomiast trzeba stosować (i stosuje się) skuteczną informację o zagrożeniach ogła-szając komunikat lawinowy.

Problem zagrożeń upadkami w terenie prze-paścistym dotyczy przede wszystkim szlaków w rejonie Morskiego Oka, Doliny Pięciu Stawów i otoczenia Hali Gąsienicowej.

W latach 90. ubiegłego stulecia spór o Orlą Perć – najbardziej „honorny” wysokogórski szlak w Tatrach polskich – znacznie się nasilił i trwa do dzisiaj. Część turystów postuluje wymianę łańcuchów i klamer na stalowe liny poręczowe przeznaczone do wpinania do nich uprzęży, w które powinni być wyposażeni turyści. W ten sposób miałaby powstać tzw. via ferrata, czyli ciąg lin zapobiegających spadnięciu w przepaść podczas nieumiejętnego poruszania się w terenie skalnym. Pod apelem na rzecz przekształcenia

Orlej Perci w via ferratę podpisało się około dziesięciu tysięcy osób. Powstała przed stu laty Orla Perć, dzięki sztucznym ułatwieniom i zabezpieczeniom, spowodowała masowy ruch turystyczny. Zdaniem TPN, Orla Perć nie po-winna być przekształcana w via ferratę, gdyż argumenty, że zmiany takie spowodują zmniej-szenie wypadków wśród turystów nie są prze-konywujące. Natomiast stworzenie via ferraty spowodowałoby w przyszłości zwiększenie frekwencji w obszarze bardzo wrażliwym na oddziaływania ruchu turystycznego.

2.4. POSTRZEGANIE METOD OCHRONY CZYNNEJ EKOSYSTEMóW LEŚNYCH I NIELEŚNYCH

Społeczna reakcja na sposoby gospodaro-wania zasobami przyrody w TPN jest często negatywna. Największe niezrozumienie wywo-łuje metoda ochrony czynnej polegająca na do-konywaniu cięć w drzewostanach. Najczęściej pojawiające się pytania dotyczą celu wycinki żywych drzew oraz pozostawiania martwych drzew w lesie (stojących i leżaniny). Zarzuty dotyczące wycinki żywych drzew świadczą o braku wiedzy na temat ochrony czynnej sto-sowanej na przykład dla przebudowy zniekształ-conych drzewostanów. Obecnie największym problemem, z którym trudno jest pogodzić się turystom, jest wykonywanie cięć sanitarnych w drzewostanach świerkowych objętych klęską kornika drukarza. Rzeczywiście, w TPN ob-serwowana jest gradacja kornika od 2004 roku z apogeum w roku 2011. W efekcie w wielu rejonach dolnoreglowych monokultur świerko-wych sztucznego pochodzenia powstały halizny, czyli miejsca pozbawione dorosłych drzew. Naj-większa halizna, o powierzchni około 30 hek-tarów, jest łatwo zauważalna w rejonie Zadniej Kopki w Dolinie Kościeliskiej i wywołuje obu-rzenie wśród turystów. Tymczasem właśnie wy-konywane we właściwym czasie cięcia sanitarne zapobiegłyby masowemu rozprzestrzenianiu się kornika i powstawaniu takich wielkopowierzch-niowych halizn.

Z kolei, w przypadku braku ingerencji w drze-wostanach w strefie ochrony ścisłej pojawia

Page 67: Zeszyt w PDF

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym... 67

się wobec Parku zarzut tolerowania martwych stojących drzew oraz nie usuwania leżaniny. Formułowanie tego zarzutu wynika z kolei z nie-znajomości założeń ochrony ścisłej, polegających na zachowaniu naturalnego przebiegu procesów zachodzących w ekosystemie, co pozwala na za-chowanie naturalnej budowy tego ekosystemu. Częścią tych procesów jest właśnie obumieranie drzew i stopniowy ich rozkład na miejscu, a wraz z zamieraniem najstarszej warstwy drzewostanu – postępujące odnowienie lasu poprzez wkraczanie młodych drzew (Ryc. 2). W ten sposób zostaje zachowana naturalna budowa ekosystemu, której składowymi są nie tylko różnowiekowe drzewa żywe, ale także obumarłe.

Aktywne kształtowanie ekosystemów łąko-wych i pastwiskowych nie budzi takich kon-trowersji jak zabiegi w drzewostanach objętych ochroną czynną. Koszenie polan śródleśnych oraz wypas owiec jest przez turystów akceptowane

(choć przesłanki takich działań nie są na ogół w pełni rozumiane) – dawny krajobraz Tatr z obecnością owiec i krów był w świadomości społecznej tak mocno utrwalony, że nawet kil-kunastoletnia nieobecność wypasu (na przykład na Polanie Rusinowej) nie zatarła obrazu tatrzań-skiego pasterstwa. Powrót w 1981 roku paster-stwa w Tatry zapoczątkował okres pasterstwa kulturowego, które jest pozytywnie odbierane przez turystów.

2.5. OCHRONA FAUNY

Istotną sprawą w odbiorze społecznym jest problem niedokarmiania przez Park zwierzyny płowej (jeleni i saren) w okresie zimowym, po-strzegany w większości przypadków negatywnie. Tymczasem jest to element właściwej polityki ochronnej, w której regulację liczebności zwie-rzyny pozostawia się naturalnym czynnikom

ryc. 2. Wkraczanie podrostów świerkowych pod okapem drzewostanu zabitego przez gradację kornika drukarza (fot. P. Skawiński). fig. 2. The emergence of young spruce trees under the canopy of forest killed by the mass occurrence of Ips typographus (phot. P. Skawiński).

Page 68: Zeszyt w PDF

68 P. Skawiński

środowiska. W tym celu nie tylko nie podtrzymuje się sztucznie liczebności zwierzyny przez dokar-mianie, ale również nie stosuje się odstrzałów redukcyjnych, pozostawiając kwestię regulacji stanu drapieżnikom – wilkom i rysiom.

Innym problemem, w ostatnich kilku la-tach coraz bardziej narastającym, jest relacja pomiędzy turystami i niedźwiedziami. Nieod-powiednie zachowanie turystów (m. in. przez próby dokarmiania czy pozostawiania śmieci w miejscach dostępnych dla zwierząt) wpływa nie tylko na przyzwyczajanie dzikiego zwierzęcia do nienaturalnego dla niego pokarmu, ale też na kojarzenie obecności człowieka ze źródłem po-karmu. W połączeniu z długotrwałym brakiem zagrożenia ze strony człowieka skutkuje to osła-bieniem naturalnego strachu niedźwiedzi przed człowiekiem. Stąd częstsze przypadki bezpo-średniego kontaktu człowieka z niedźwiedziem i wynikające z tego negatywne konsekwencje dla obu stron. Świadczą o tym następujące przy-kłady: w listopadzie 2007 roku trójka turystów zabiła półtorarocznego niedźwiadka. W 2010 roku mieliśmy na terenie słowackich Tatr groźne ataki niedźwiedzi na ludzi pracujących w lesie. Podobne ataki na turystów, choć mniej groźne, zdarzały się też wcześniej w polskiej części Tatr. Stąd problem nauczania zasady niedokarmiania zwierząt i nie pozostawiania śmieci poza wyzna-czonymi miejscami, a także kwestia właściwych zachowań w przypadku napotkania niedźwiedzia są szczególnie podnoszone przez służby Parku. Wydaje się nawet, że wkrótce problem zapobie-gania przyzwyczajaniu niedźwiedzi do pokarmu pochodzącego od człowieka będzie głównym zadaniem interwencyjnym dla służb TPN.

3. mETOdy I TEChNIkI kOmuNIkOwaNIa SIę zE SPOłECzEńSTwEm

Poruszane problemy wymuszają dosko-nalenie metod upowszechniania informacji o zasadach ochrony przyrody i regulacjach użyt-kowania turystycznego stosowanych w TPN.

Dla przyjęcia właściwych metod komu-nikowania się ze społeczeństwem najistot-niejsza jest ocena stanu zrozumienia przez nie

podstawowych problemów zarządzania ochroną przyrody i udostępnianiem parku narodowego. Aby ocenić ich społeczną percepcję Park podjął następujące działania:

codzienny przegląd artykułów o TPN zawar- ytych w internetowej wersji prasy (dostarczany przez Instytut Monitoringu Mediów),analiza wyników uzyskanych na podstawie ysondaży prowadzonych na stronie interne-towej TPN,przeprowadzanie ankiet wśród turystów od- ywiedzających TPN,przegląd publikacji dotyczących społecznego yodbioru działań prowadzonych na terenie Parku.Pośród technik stosowanych w rozładowy-

waniu konfliktów przyjęto m.in. następujące zasady:

akceptacja krytyki (krytyk to nie wróg), y„inwentaryzacja” przyjaciół, a nie wrogów, ydefiniowanie spektrum postaw, poglądów, yoczekiwań,określenie pozycji Parku w zakreślonym yspektrum,przywoływanie postaw skrajnie przeciwstaw- ynych w celu ukazania faktu, iż ortodoksyjne poglądy na ochronę i udostępnianie Tatr nie mogą być akceptowane,pomoc naukowców, ekspertów, organizacji yspołecznych.Fundamentalną rolę w przekonywaniu spo-

łeczeństwa odgrywa edukacja prowadzona przez służby Parku. Trudno jednak prowadzić edukację w chwili wkraczania na teren Parku, czy też na szlakach turystycznych, zwłaszcza wobec ogromnej liczby turystów. Pewną rolę, głównie w przekazywaniu informacji o zasa-dach udostępniania Parku i ochrony przyrody, odgrywają tzw. bramy wejściowe Parku. Naj-istotniejszą rolę mają do odegrania strażnicy Parku, wolontariusze, przewodnicy. W ramach edukacji przygotowującej do zwiedzania Park realizuje projekt pod nazwą „Akademia Tatry”, polegający na szkoleniach dla przewodników tatrzańskich, nauczycieli, samorządowców, ra-towników górskich i innych grup, mogących być autorytetami dla osób wchodzących do Parku.

Page 69: Zeszyt w PDF

Percepcja społeczna ochrony przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym... 69

W 2011 roku Park rozpoczął program „Bliżej Tatr”, mający na celu zapoznanie uczniów i mło-dzieży zakopiańskich szkół z walorami przy-rodniczymi Tatr i Podhala. Nadto TPN wydaje kwartalnik „Tatry – TPN” i publikuje szereg in-nych wydawnictw poświęconych problematyce ochrony i udostępniania Parku.

Dla wzmocnienia akceptacji swoich działań TPN współpracuje ze środowiskiem ze-wnętrznym, czyli:

z samorządami i społecznością lokalną, yz instytucjami – „użytkownikami” Tatr y(przede wszystkim z PTTK, przewodnikami, PZA) oraz z służbami działającymi w górach (ratownikami górskimi, Strażą Graniczną, Policją),z organizacjami ekologicznymi. yGłównymi instrumentami komunikacji spo-

łecznej, jakie zastosowano przy zarządzaniu parkiem, są:

kontakty z mediami (konferencje prasowe, ywywiady),rozprowadzanie wydawnictw TPN, ystrona WWW i biuletyn elektroniczny, yprowadzenie ośrodka edukacyjnego oraz wy- ystaw stałych i czasowych,organizowanie kampanii społecznych, yprzeprowadzanie konkursów internetowych ydotyczących wiedzy o Tatrach.W trosce o nowy wizerunek Parku opraco-

wano nową identyfikację wizualną i przyjęto hasło „z miłości do gór”. Istotne dla dobrego odbioru Parku stało się uruchomienie geoportalu przedstawiającego część materiałów z geoinfor-matycznych zasobów TPN na bazie ortofoto-mapy. Uruchomiono także program „Wolontariat dla Tatr” polegający na pozyskiwaniu chętnych do społecznej pracy na rzecz parku narodowego. Jednym z zadań wolontariuszy jest komuniko-wanie się z turystami na szlakach.

Nową formą wsparcia na rzecz ochrony przyrody Parku są kampanie społeczne. Ostatnia z zakrojonych na szeroką skalę akcji to kampania „Milka. Razem dla Tatr”. Dzięki tej akcji o problemach ochrony przyrody Tatr dowiedziało się około 15 mln ludzi, a na rzecz

ochrony gatunków – symboli Tatr oddano 600 tysięcy głosów. Dzięki kampanii odnotowano na portalu Facebook 50 tysięcy fanów przyrody TPN. Sam Park pozyskał 1 milion zł na rzecz wspomożenia ochrony niedźwiedzia, świstaka i kozicy.

4. POdSumOwaNIE

Kształtowanie percepcji zasad ochrony przy-rody to przede wszystkim doskonalenie technik komunikacji „park – społeczeństwo”. Jest dzisiaj oczywiste, że pilnym wyzwaniem dla parków narodowych jest nie tylko, jak dotychczas, do-skonalenie metod ochrony przyrody, lecz po-lepszenie relacji z „użytkownikami” parków narodowych i społecznościami lokalnymi. Obecnie ochrona przyrody stanowi problem nie tyle naukowy, co społeczny i marketingowy (Adamski 2007). Bez choćby częściowej akcep-tacji społeczeństwa trudno dzisiaj skutecznie chronić przyrodę parku narodowego.

5. lITERaTuRa

Adamski P. 2007. Postrzeganie przyrody a problem jej ochrony. W: M. Grzegorczyk (red.), Integralna och-rona przyrody, s. 27–28. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków.

Mirek Z. 1996. Antropogeniczne zagrożenia i przekształcenia środowiska przyrodniczego. W: Z. Mirek (red.), Przy-roda Tatrzańskiego Parku Narodowego, s. 595–612. Tatrzański Park Narodowy, Zakopane – Kraków.

Pinkwart M. 2002. Tatry w świadomości mieszkańców Zakopanego i ich gości. Prasa zakopiańska 1891–1939, s. 238–243. Tatrzański Park Narodowy, Zakopane.

Radwańska-Paryska Z. 1996. Rozwój i realizacja idei ochrony przyrody Tatr. W: Z. Mirek (red.), Przyroda Tatrzańskiego Parku Narodowego, s. 35–41. Tatrzański Park Narodowy, Zakopane – Kraków.

Skawiński P. 2010. Zarządzanie ruchem turystycznym w Tatrzańskim Parku Narodowym. Folia turistica, Tu-rystyka i ekologia 22: 25–34.

Skawiński P., Krzan Z. 1996. Narciarstwo. W: Z. Mirek (red.), Przyroda Tatrzańskiego Parku Narodowego, s. 697–714. Tatrzański Park Narodowy, Zakopane – Kraków.

Page 70: Zeszyt w PDF
Page 71: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 71–85

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków w naszych parkach narodowych

Ludwik Tomiałojć, Wiesław Walankiewicz

Tomiałojć L., Walankiewicz W. 2012–2013. Polish national parks and a long-term thriving of rare bird species. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 71–85.

abstract. Authors attempt to evaluate: (1) to what extent and which of Polish national parks (NP) help to conserve the populations of rare bird species, (2) what are the main threats to continued existence of these species, and (3) how these threats could be reduced. According to domestic law our national parks are the best form of protection of the remnants of natural ecosystems. Unfortunately less than 0.26% of the country’s territory is under strict protection, either in NP or in nature reserves. Being quite numerous (23 parks), but covering altogether mere 1% of country’s territory, Polish NP are as a rule too small and too isolated one from another to form a metapopulational network. The extension of protected area is critical for larger birds, as determining whether the size of a local bird population is meeting the criterion of the Minimum Viable Population (MVP). Obviously Polish parks alone cannot offer a long-term preservation to large-territorial birds, like raptors, big owls, storks, etc. These are better supported by a current network of individual nest protecting zones set up in all kinds of national forests. It is pointed out that at least two most endangered bird guilds out of three main ecological ones in Poland, i.e. the mountain and marshland birds, have already been to a large extent preserved within the boundaries of some NP. The third group, however, the ancient forest-interior birds, is hardly preserved efficiently by the present-day system. Even if extensive forest cover of this country (28%) quite easily could be used to enlarge some forest NP significantly or to surround them with extensive buffer zones of softer-managed forest stands to meet the requirements of vulner-able species, such as Capercaillie Tetrao urogallus, Golden Eagle Aquila chrysaetos, or the two species dependent on the amount of dead timber (White-backed and Three-toed Woodpeckers Dendrocopos leucotos, Picoides tridactylus), there is no political will to do so. A serious weakness of concepts of our NP and Natura 2000 sites is also in their underestimating the importance of ecological corridors for animal dispersal. Moreover, when the idea of NP once emerged, human population was five times smaller than now, while its mobility was dozens of times lower. Now the time came, when a right of everyone to visit NP interior should be replaced by a privilege only to the most interested ones. Visitors pouring into our NP have to be responsibly controlled, unless the remains of a wilderness shall turn into something like public urban parks. Diminishing pressure of visitors can be obtained by a set of solutions: (a) extension of the NP size, where possible, (b) surrounding NP with the wide buffering zones managed extensively, but in some patches like in true NPs, (c) creating at the edges of NP “attractive education/exhibition points” for mass visitors, to prevent them to penetrate the most precious NP interiors.Key words: preservation of rare forest birds, national parks, strict scientific reserves, Poland

Ludwik Tomiałojć, Muzeum Przyrodnicze Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. Sienkiewicza 21, 50-335 Wro-cław; e-mail: [email protected]ław Walankiewicz, Katedra Zoologii, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, ul. B. Prusa 12, 08-110 Siedlce; e-mail: [email protected]

Page 72: Zeszyt w PDF

72 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

1. wSTęP

Polskie parki narodowe wprawdzie są dość liczne, ale zwykle są bardzo małe i łącznie pokrywają tylko 1% powierzchni kraju, czyli o połowę mniej niż podobnie (lub lepiej) ściśle chronione obszary w dwukrotnie gęściej zalud-nionych Niemczech (2,2%) lub pięciokrotnie mniej niż w Japonii. Odpowiednie procenty w dwóch innych krajach, USA i Rosji, także wy-noszą pomiędzy 2,1 a 2,5% całości powierzchni (wg danych internetowych). Niektóre z naszych parków narodowych są ponadto silnie od siebie izolowane terenami gęsto zaludnionymi, przez co stają się rozrzuconymi w antropogenicznym krajobrazie wysepkami naturalnych biotopów znajdującymi się pod naciskiem narastającej li-czebności i aktywności ludzi. W świetle prawa krajowego (a w odróżnieniu od klasyfikacji międzynarodowej IUCN) jest to jednak, obok jeszcze drobniejszych powierzchniowo rezer-watów przyrody, i tak nasza prawnie najbardziej trwała forma ochrony obszarowej, która przynaj-mniej na części swych obszarów do niedawna gwarantowała zachowanie środowiska w stanie zbliżonym do pierwotnego. Niestety, nasilające się masowe udostępnianie tych obszarów zmienia stan środowiska zarówno w samych parkach, jak i w ich otoczeniu. Otoczenie parków stop-niowo traci możność pełnienia roli buforującej otuliny, ulegając presji urbanizacyjnej lub pod-legając intensyfikacji gospodarczej, rolnej czy leśnej. Wielkość naszych parków narodowych, a w szczególności ograniczona wielkość ob-szarów ich ochrony ścisłej, staje się warunkiem krytycznym dla długoterminowego przetrwania zagrożonych gatunków ptaków. Wydaje się, że nasze parki narodowe w obecnej postaci już nie mogą spełniać pokładanych w nich nadziei, przynajmniej nie w przypadku ochrony wielu gatunków kręgowców o bardziej rozległych te-rytoriach lub specyficznych wymaganiach sie-dliskowych.

Powodami do wzrastającego niepokoju są całe serie zjawisk politycznych i przyrodniczych. Oto niektóre ze zjawisk gospodarczo-politycznych po-zwalających przewidywać raczej odchodzenie od

pryncypiów ochrony przyrody (Okarma 2010), jako dotąd rozumianych jako niekwestionowalne dobro zachowywane dla przyszłych pokoleń ludzkich i dla samej ziemi:

zatrzymanie tendencji do powiększania yobszarów objętych ściślejszymi formami ochrony przyrody (kategoriami I i II wg kla-syfikacji IUCN); znamienne są tu wznowione dyskusje pt. „how much is enough” (Hannson 1992, Wilson 2003; Hanski, Walsh 2004; Wesołowski 2005; Tomiałojć 2008; Okarma 2010), i narastający (zwłaszcza w Polsce) sprzeciw lokalnych społeczności;zablokowanie procesu stopniowej zamiany yprzeważających na obecnym etapie obsza-rowo form koniecznej odtwórczej ochrony czynnej, przez jej naturalną kontynuację w postaci późniejszej już spontanicznej ochrony biernej (brak sprecyzowania ter-minów i skali, kiedy i w jakim stopniu po osiągnięciu odpowiedniego etapu restau-racji wskazane będzie przejście do drugiej z metod: po ilu latach w dodanej do Bia-łowieskiego PN w r. 1996 części tamtejsza ochrona czynna zostanie zastąpiona przez spontaniczną ochronę bierną?); procent ob-szarów ściśle chronionych zdaje się być ad-ministracyjnie już spetryfikowany na zawsze, a w Białowieskim PN może nawet proces ten zostanie zawrócony, zgodnie z życzeniem lokalnej administracji?postępujące eliminowanie w Polsce fachow- yców-biologów (członków PROP, KOP, IOP, itd.) z możliwości wywierania wpływu na kolejne nowelizacje prawa o ochronie przy-rody; o nowelizacjach tych decydują sami administratorzy, zwłaszcza administratorzy leśnictwa (Tomiałojć 2001; Orłoś 2013). Co więcej, nastąpiło nawet przyznanie prawa veta w kwestiach tworzenia lub poszerzania obszarów chronionych wyłącznie przed-stawicielom nie kształconych przyrodniczo samorządów;nieustające podważanie (tak na forum ykrajowym, jak i europejskim) zasadności ochrony przebiegu spontanicznych procesów ekologicznych w obrębie obszarów chronio-

Page 73: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 73

nych, a nawet lansowanie dla i i II kategorii międzynarodowej (wg klasyfikacji IUCN) metod „zrównoważonej” gospodarki leśnej (np. kolejne antybiałowieskie akcje podlasko-warszawskiej administracji leśnej i polskiego tygodnika „Polityka”);mimo zahamowania y w Europie eksplozji de-mograficznej, nieustające nasilanie się na-cisku turystycznego (motoryzacji, nowych form rozrywki na terenach chronionych: rajdów, jazdy na quadach, lotów na lotniach, narciarstwa, alpinistyki) redukujących krok po kroku ostatnie miejsca spokojne i do nie-dawna nie penetrowane przez ludzi.Do tego dodać powinniśmy nasilające się

zjawiska przyrodnicze, będące pochodną spo-dziewanej zmiany klimatu europejskiego, które także mogą prowadzić do:

przyśpieszonego rozpadu dojrzałych ekosys- ytemów leśnych (jako ostoi gatunków dojrza-łego stadium lasu);nasilonej migracji gatunków i ekosystemów yprzesuwających się za przemieszczającymi się strefami optimum klimatycznego, za-równo w poziomie (geograficznie), jak i wertykalnie (w górach) (Tomiałojć 2003; Flannery 2007);ułatwionej ekspansji gatunków inwazyjnych, ynasilanej zarówno ludzką mobilnością, jak i niekontrolowanymi działaniami introduk-cyjnymi bogatych prywatnych hodowców (Olaczek, Tomiałojć 1992, Głowaciński et al. 2011, Anderwald 2012).

To wszystko nakazuje pilne podjęcie dyskusji nad pryncypiami ochrony przyrody oraz nad ostrzejszym rozróżnieniem działań jej służących, dla skuteczniejszego oddzielania tych działań od zabiegów prowadzących do zarabiania na ochronie przyrody.

2. kTóRE PaRkI NaROdOwE mają NajwIękSzE zNaCzENIE dla

OChRONy RzadSzyCh PTaków?

Pierwszym etapem rozważań powinna być analiza, dotycząca problemu, które populacje

gatunków zagrożonych występują dziś wy-łącznie lub głównie w obrębie parków na-rodowych. Rozważania te prowadzone będą osobno dla każdej z głównych grup krajobrazo-wo-siedliskowych dominujących w krajowych parkach narodowych, a więc: leśnych, bagien-nych i górskich. Najkrócej ujmując, zadaniem parków narodowych (II kategoria) oraz I kate-gorii obszarów (wg klasyfikacji IUCN) winno być zabezpieczenie trwania populacji gatunków zależnych od najstarszych stadiów chronionych ekosystemów, ponieważ inne gatunki zdolne do bytowania także w młodszych stadiach mogą przetrwać nawet na obszarach odmładzanych w trakcie pewnych form gospodarowania.

2.1. PARKI BAGIENNE I GóRSKIE

Okazuje się, że sytuację taką mamy w przy-padku części ptaków górskich oraz gniazdujących na terenach bagiennych. Jest to bardzo ważne, gdyż akurat ptaki zamieszkujące oba te rodzaje środowisk są dwiema bardzo zagrożonymi gru-pami w Polsce (Tomiałojć, Głowaciński 2006). Najsilniej zagrożona jest grupa ptaków terenów błotnych, w której aż 55% gatunków albo już cał-kowicie zanikło w kraju, albo zanika lub silnie zmniejsza liczebność swych populacji lęgowych. Najważniejszym parkiem narodowym obejmu-jącym siedliska bagienne i spowalniającym ten proces jest rozległy Biebrzański Park Narodowy, wspierany przez mniejsze (Narwiański PN, Po-leski PN, Słowiński PN i PN Ujście Warty), a także niektóre rezerwaty przyrody. W obrębie tych chronionych błot występuje lęgowo kilkana-ście gatunków ptaków znajdujących się na gra-nicy wyginięcia w kraju (rożeniec Anas acuta, błotniak zbożowy Circus cyaneus, orlik grubo-dzioby Aquila clanga, uszatka błotna Asio flam-meus, biegus zmienny Calidris alpina, batalion Philomachus pugnax, dubelt Gallinago media, bekasik Lymnocryptes minimus, cietrzew Tetrao tetrix), a także gatunek zagrożony w skali glo-balnej, jak wodniczka Acrocephalus paludicola. Tylko nieliczne z nich (np. cietrzew) zachowały jeszcze istotne krajowe lęgowiska także poza ob-szarem parków. Możliwości powiększenia takich

Page 74: Zeszyt w PDF

74 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

parków na inne cenne obszary bagienne są jednak ograniczone wobec przekształcenia takich siedlisk w wyniku prowadzonych dawniej lub obecnie za-biegów gospodarczych (melioracje, pozyskiwania kopalin), jak również znacznego oddalenia od już chronionych terenów błotnych (osłabiający kon-takty międzypopulacyjne czynnik izolacji). Opty-mistyczny przykład wodniczki (Tab. 1) pokazuje, że obszary ściślej chronione (PN i rezerwaty) rzeczywiście zabezpieczają już trwanie przewa-żającej części jej znanej krajowej populacji.

Nasze górskie parki narodowe w swych granicach obejmują także prawie komplet

karpackich i sudeckich obszarów kosówki oraz alpejskiego piętra łąk i turni, zwykle bardzo niewielkich powierzchniowo. Tereny te zapew-niają ochronę całym lub prawie całym krajowym populacjom kilku rzadkich gatunków ptaków (siwerniak Anthus spinoletta, nagórnik Monti-cola saxatilis, pomurnik Tichodroma muraria, płochacz halny Prunella collaris, czeczotka Carduelis flammea cabaret), a dawniej były też miejscami występowania gatunków u nas już zanikłych jako lęgowe (wieszczek Pyrrhocorax graculus, mornel Charadrius morinellus). Z ga-tunków nadal tu lęgowych większość wykazuje

Tabela 1. Liczebność polskich lokalnych populacji wodniczki na przełomie stuleci. W rubryce „Dane dawniejsze (sprzed 2000)” w nawiasach oceny najdawniejsze, z lat 1980. lub początku 1990., przed wprowadzeniem zmian w środowisku, głównie melioracji; po nawiasie – oceny z lat 1990. po wprowadzeniu w/w zmian. Dane za Tomiałojciem i Stawarczykiem (2003), oraz najnowsze (z roku 2009) za raportem OTOPu (Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) 2013).

Table 1. Size of the Polish local Aquatic Warbler populations in the turn of 20th nad 21st centuries. In the “Older data (before 2000)” column, the older estimates, from the 1980s or early 1990s; i.e. before habitat changes (caused mainly by drainage), are given in brackets, then follow the estimates from the late 1990s, after those changes. Older data after Tomiałojć and Stawarczyk (2003), the latest ones (from 2009) after OTOP (the Polish Society for the Protection of Birds) report (Ogól-nopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) 2013).

Stanowiskosite

Forma ochrony Preservation status

Liczba samcówNo. of males

% krajowej populacji (wg danych dla obu podanych w

tabeli przedziałów czaso-wych)

% of national population (ac-cording to the data from both

periods given in the table)

rokyear

Dane dawniejsze (sprzed 2000)

Older data (before 2000) 2009

Bagna Biebrzy Park narodowyNational park c. 2000–2500 2528 65–80%

Torfowiska Chełmskie

RezerwatyNature reserves 600 239 (20%)–7%

Polesie Lubelskie Park narodowyNational park ? 172 c. 5%

Ujście Warty Park narodowyNational park ? 11 c. 0,3%

Ujście Odry i Świny

Część populacji lokalnej – w rezerwatachA part of local population in reserves

(300) 30 44 (10%)–1%

Dolina Narwi

Część lokalnej populacji – w parku narodowymA part of local population in national park

150 45 5%

inne znane stanowiskaOther known sites

Bez ochronyNot protected (100–200) c. 10 c. 120 c. (5%) 0,3–4%

Razem (dla danych sprzed 2009 r. szacowane)Total (for pre-2009 period – estimations) (3250–4000) 3290 c. 3159 100%

Page 75: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 75

zdolność do zmian synantropizacyjnych (Tomia-łojć, Głowaciński 2006), co ułatwia im dalsze trwanie, choć zarazem nie będą to już populacje o naturalnym behawiorze. Najbardziej niepewna jest przyszłość chyba trwale zanikającej (w ciągu 20 lat spadek z ok. 15 do zaledwie kilku par, w ostatnich latach brak potwierdzonych lęgów) populacji nagórnika, co zaskakuje wobec ocie-plania się klimatu i południowego pochodzenia tego gatunku. Dobrze się zatem stało, że niemal wszystkie najważniejsze biotopy lęgowe nie-zbędne dla gatunków wysokogórskich zostały już z różnych względów objęte granicami gór-skich parków narodowych.

2.2. PARKI LEŚNE

Zupełnie inaczej mają się sprawy z parkami narodowymi chroniącymi obszary lesiste. Choć powierzchniowo obejmują one największą część kraju, to jednak obszary tego typu: (a) chronią ściślej tylko nikłą (2,6%) część powierzchni lasów w kraju, (b) w większości obejmują nie tyle prawdziwe lasy pierwotne, ile obszary bę-dące kulturami leśnymi ukształtowanymi i na znacznej powierzchni nadal formowanymi przez gospodarkę i upodobania człowieka, zamiast przez samoistne procesy przyrodnicze, oraz (c) tylko na obszarze objętym ochroną najściślejszą (21%) zapewniają spokojne bytowanie gatunków płochliwych, ustępując pod tym względem wy-datnie I-szej międzynarodowej kategorii ochrony zwanej „strict scientific reserves” = „zapowied-niki”. Wprawdzie grupa ptaków leśnych w Polsce jako całość stosunkowo dobrze jeszcze prospe-ruje (Tomiałojć, Głowaciński 2006; Neubauer et al. 2011) i na ogół łatwo przystosowuje się do warunków wtórnych. Jednak część tworzących ją gatunków wymagając albo starych drzewo-stanów o znaczniejszej ilości martwego drewna, albo rozległych spokojnych miejsc rzadko odwie-dzanych przez ludzi, w naszych leśnych parkach narodowych nie znajduje już odpowiednich ostoi dla utrzymania swych populacji, tj. na poziomie spełniającym wymogi minimalnej populacji zdolnej do trwania przez stulecia (MVP), utrzy-mującej się na poziomie co najmniej 250–500

rozmnażających się osobników (Shaffer 1981). W poszczególnych naszych parkach narodowych zwykle występują skupienia liczące już tylko od jednej do kilkunastu, rzadziej do kilkudziesięciu, par lęgowych, np. takich gatunków w Białowie-skim Parku Narodowym doliczono się aż 19 (Tomiałojć, Wesołowski 2004). Wsparciem bywa to, że otaczające park narodowy starsze lasy go-spodarcze bywają jeszcze zamieszkiwane przez niektóre z tych gatunków, choć w niższym za-gęszczeniu, co jak dotąd pozwala na utrzymanie w sumie znaczniejszej wielkości miejscowych populacji. Ale stan taki może być tymczasowy, tylko do momentu aż postępująca wymiana ostatnich samosiejnych drzewostanów na sa-dzone przez człowieka uprawy leśne nie zlikwi-duje wielu stanowisk poza parkiem narodowym. Ochrona przyrody w lasach jest niebezpiecznie ustawiana jakby pomiędzy Scyllą kompromisu, a Charybdą zabójczego konformizmu (Okarma 2010; Jermaczek 2013).

3. PRzykład RzadkICh gaTuNków dzIęCIOłów

Przykładami szczegółowymi może posłużyć nam dość dobrze poznana (Wesołowski 1995; Walankiewicz, Czeszczewik 2010; Walankie-wicz et al. 2010) sytuacja dwóch ściśle zależ-nych od ilości martwego drewna dzięciołów: białogrzbietego Dendrocopos leucotos i trój-palczastego Picoides tridactylus, zwłaszcza w Puszczy Białowieskiej.

W przypadku dzięcioła białogrzbietego, dla którego inwentaryzacja oparta na identycznej metodzie (liczenie ptaków odzywających się wspomagane stymulacją głosową z magnetofonu) w roku 1991 oraz ponownie w 2010 wykazała średni spadek zasiedlonych pól (25-hektarowych powierzchni próbnych) o 28%. Spadek nastąpił głównie w lasach gospodarczych (mniej stwier-dzeń o 36%), i nieco słabiej w rezerwatach, pod-czas gdy liczba zasiedlonych pól w Białowieskim PN utrzymała się niemal na tym samym poziomie – Tab. 2. W 2010 roku dzięcioł białogrzbiety zo-stał stwierdzony w polskiej części Puszczy Biało-wieskiej w 8,8% pól. Ta frekwencja zasiedlonych

Page 76: Zeszyt w PDF

76 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

pól była jednak silnie zróżnicowana i zależała od sposobu użytkowania lasu. W drzewostanach Bia-łowieskiego PN wynosiła 19,4%, w rezerwatach 11,4%, a w lasach użytkowanych gospodarczo tylko 5,1% (dane z dwóch serii obserwacji). Wy-niki te pozwalają przewidywać, że za następne dwie-trzy dekady pozostanie już tylko populacja ograniczona niemal wyłącznie do samego parku narodowego, co jawnie dowodzi, iż nawet obecna zrównoważona gospodarka leśna w Puszczy Bia-łowieskiej stanowi główne zagrożenie dla trwania tego gatunku. Zaprzecza to nadmiernie optymi-stycznej ocenie Pugacewicza (1997) o postępu-jącej poprawie sytuacji tego gatunku w Puszczy Białowieskiej1.

Dla dzięcioła trójpalczastego (forma Picoides t. tridactylus) dysponujemy tylko jednorazową inwentaryzacją wykonaną w taki sam sposób, jak w przypadku dzięcioła białogrzbietego w całej polskiej części Puszczy Białowieskiej (Walankiewicz, Czeszczewik 2010). Gatunek ten najczęściej był spotykany w granicach Biało-wieskiego PN (frekwencja zasiedlonych pól wy-niosła w nim 16,2%). W granicach rezerwatów dzięcioł trójpalczasty był stwierdzany nieco rza-dziej niż w Białowieskim PN (11,4%), praw-dopodobnie dlatego, że część z nich jest zbyt małymi obszarami dla tego gatunku, natomiast w drzewostanach gospodarczych frekwencja

1 Wyniki liczenia obu dzięciołów w Puszczy Białowieskiej wykonanego przez Pugacewicza (1997), stwierdzające 197 stanowisk dzięcioła białogrzbietego i 151 trójpalczastego, nie są poprawne metodologicznie. Były to zsumowania spo-tkań z 10 lat, zapewne zawierające kilkakrotne stwierdzenia niektórych par lęgowych po zmianie stanowiska lęgowego (co było bardziej prawdopodobne w lasach gospodarczych – wyręby lub naturalna utrata nielicznych martwych drzew gniazdowych – niż w Białowieskim PN). Nie wiadomo też jak rozróżniano sąsiednie stanowiska dzięciołów, u których bębnią obie płcie, a terytoria osiągają wielkość kilku-kilkunastu km2

(Aulen 1988; Tomiałojć, Stawarczyk 2003). Wobec braku stosowaniu telemetrii lub znakowania ptaków liczby owe nie odpowiadały powszechnie przyjętym metodom oceniania wiel-kości populacji, a brak dokładnego opisu stosowanej metodyki uniemożliwia weryfikację. Uwaga: W chwili redagowania niniejszego komentarza nie dysponowaliśmy jeszcze wyni-kami ani końcową interpretacją z kolejnej inwentaryzacji tych dzięciołów wykonanej w Puszczy Białowieskiej (K. Kajzer i współautorzy [dane niepubl.]).

jego spotkań (4,0%) była prawie trzykrotnie niższa niż w rezerwatach i czterokrotnie niższa niż w Białowieskim PN (Walankiewicz, Czesz-czewik 2010). Powyższe dane są nieco niższe niż podał Pugacewicz (1997), jednak owe daw-niejsze stanowiska (zwłaszcza liczne w Biało-wieskim PN) powstały na podstawie arbitralnego założenia o wieloletnim przebywaniu tej samej pary na tym samym stanowisku.

Obecne (2010 r.) rozmieszczenie dzięcioła trójpalczastego w Puszczy, tzn. najliczniejsze w Białowieskim PN a czterokrotnie mniej liczne w otaczających lasach gospodarczych, sugeruje postępujący zanik gatunku poza parkiem na-rodowym, gdyż we wszystkich (poza jednym) rezerwatach Puszczy do 2008 roku usuwano większość martwych świerków, stanowiących podstawę egzystencji tego gatunku. A zatem także dzięcioł trójpalczasty za dwa-trzy dziesię-ciolecia może zostać niemal całkowicie ograni-czony w swym występowaniu do niewielkiego Białowieskiego PN. Podobnie jest w Puszczy Knyszyńskiej, gdzie wprawdzie nie ma parku narodowego, ale dzięcioł trójpalczasty osiąga 10–20-krotnie wyższe zagęszczenia na terenach chronionych rezerwatowo niż w lasach gospodar-czych. Pomimo, iż rezerwaty przyrody zajmują tam tylko 3% kompleksu leśnego, stwierdzono w nich 38% stanowisk tego dzięcioła w Puszczy (Tumiel 2008).

O ile jednak dzięcioł białogrzbiety tracąc swe stanowiska w pobliżu parków narodo-wych, a nawet wewnątrz leśnych rezerwatów przyrody, zdaje się rekompensować te straty pewnym zwiększaniem liczebności lokalnych populacji na innych terenach, np. w odbudo-wujących się starych lasach na Bagnach Bie-brzańskich, to zagrożenie dla drugiego gatunku jest znacznie poważniejsze. Na problem zacho-wania krajowej populacji dzięcioła trójpalcza-stego nakładają się jeszcze dwa aspekty. Po pierwsze, wraz z ociepleniem klimatu praw-dopodobnie nasili się wycofywanie świerka z naszych terenów, co pozbawi tego wysoce wyspecjalizowanego ptaka głównych miejsc żerowania i gniazdowania. Po drugie, według wymagających jeszcze potwierdzenia badań

Page 77: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 77

molekularnych nasze dwie formy lub dwa pod-gatunki (alpinus w Karpatach i tridactylus na północnym wschodzie kraju) prawdopodobnie są nie tyle podgatunkami, co blisko spokrewnio-nymi, ale już odrębnymi gatunkami (Winkler, Christie 2002), tzw. półgatunkami (semispe-cies). Jeśli ta klasyfikacja taksonomiczna okaże się prawidłowa, powstanie dodatkowe zadanie chronienia dwóch gatunków liczących jeszcze mniej osobników. Według ocen z lat 1990. ni-zinna populacja z północnego wschodu kraju mogła liczyć ok. 100–120 par lęgowych (To-miałojć, Stawarczyk 2003), z czego najznacz-niejsza jej część występowała wtedy w Puszczy Białowieskiej (głównie w Białowieskim PN), a znacznie mniej licznie w Puszczy Augustow-skiej i Knyszyńskiej. Mimo tego jej globalne trwanie nie jest jednak zagrożone, ponieważ forma ta jest pospolita w lasach borealnych i subborealnych całej północnej i wschodniej Europy oraz Syberii. Więcej troski wymagać może zachowanie formy alpinus, występującej tylko regionalnie, w górach Europy od Alp po

Bałkany. W polskich Karpatach jej pogłowie zo-stało w latach 1990. oszacowane na 80–110 par, z czego większość (ok. 70 par) zamieszkiwała górskie lasy ze świerkiem wszystkich naszych górskich parków narodowych. Choć wciąż brak jest precyzyjnych ocen liczebności tej formy dla całych polskich Karpat, to jest on chyba znacznie liczniejszy niż do niedawna sądzono. Wskazują na to dane z dokładniej ostatnio prze-badanych pasm górskich, np. z Beskidu Wy-spowego (Kajtoch 2009), Policy (Ciach et al. 2009a), Beskidu żywieckiego (Ciach et al. 2009b), szacunkowe dane z ostoi ptaków IBA (Wilk et al. 2010), jak i wyniki monitoringu dzięcioła trójpalczastego prowadzonego przez GIOŚ (Państwowy Monitoring Środowiska. Monitoring Ptaków. [b.r.].). łącznie liczebność tego gatunku w Karpatach to bez wątpienia jeszcze kilkaset par, z czego znacząca część występuje poza parkami narodowymi (np. w Beskidzie Wyspowym, Śląskim, żywiecki i w paśmie Policy). Do tego dochodzi jeszcze populacja słowacka, jak również w najbliższych

Tabela 2. Frekwencja występowania dzięcioła białogrzbietego w polach inwentaryzacyjnych w 1991 i 2010 r., dla całości obszaru inwentaryzacji w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Dla każdego roku podano bezwzględne liczby pól, w któ-rych stwierdzono (1) lub nie stwierdzono (0) dzięcioła białogrzbietego. Dla 2010 r. wykorzystano tylko dane z pierwszej kontroli (Walankiewicz et al. 2010).

Table 2. The White-backed Woodpecker frequency of occurrence in the Polish part of the Białowieża Forest. All forest squares were checked repeatedly in 1991 and 2010. For each year the number of squares with a presence (1) or absence (0) of the species has been given. For 2010 only data from the first survey were used (Walankiewicz et al. 2010).

1991 2010Park narodowy w granicach z 2010 r. (105 km2)

National park within its borders from year 2010 (105 km2)Liczba pólTotal number of squares 283 (0) 57 (1) 284 (0) 56 (1)

Frekwencja zasiedlonych pólFrequency of occurrence 16,8% 16,5%

RezerwatyNature reserves

Liczba pólTotal number of squares 366 (0) 72 (1) 394 (0) 44 (1)

Frekwencja zasiedlonych pólFrequency of occurrence 16,4% 10,0%

Lasy gospodarczeForest under management

Liczba pólTotal number of squares 1183 (0) 83 (1) 1222 (0) 54 (1)

Frekwencja zasiedlonych pólFrequency of occurrence 6,6% 4,2%

Page 78: Zeszyt w PDF

78 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

dziesięcioleciach obie te populacje może okre-sowo wesprzeć nasilające się zamieranie sta-rych drzewostanów świerkowych związane z ocieplaniem się klimatu. Jeśli jednak taki trend klimatyczno-ekosystemowy się utrzyma dłużej, to po fazie wzrostu liczebności tego dzięcioła można będzie oczekiwać z kolei jej załamania, kiedy obszar dojrzałych górskich borów świerkowych i mieszanych ostatecznie w naszym regionie bioklimatycznym ulegnie trwałemu zmniejszeniu.

4. jak właŚCIwOŚCI PaRków NaROdOwyCh mOgą wPływać Na RzadkIE gaTuNkI PTaków

Rozpatrujemy tu trzy formy wpływu samej rozległości parków narodowych, a zwłaszcza niewielkiej ich części poddanej ochronie ści-słej, na trwanie populacji rzadszych gatunków ptaków. Pomijamy sytuacje tych parków naro-dowych, które, będąc położone pośród terenów gęsto zaludnionych (jak Ojcowski PN lub Wiel-kopolski PN), praktycznie nie mają perspektyw dla powiększenia swych obszarów. Można tam co najwyżej starać się o półśrodek – utrzymanie lub odtworzenie korytarzy ekologicznych łączą-cych je z okolicznymi obszarami leśnymi. Za-grożenia dla trwania populacji rzadkich ptaków leśnych można ująć w kilka punktów.

4.1. KONSEKWENCJE SAMEJ NIEWIELKIEJ POWIERZCHNI WIELU PARKOWYCH BIOTOPóW,

KLUCZOWYCH DLA GATUNKóW RZADKICH, ALE ZAGROżONYCH ZANIKIEM W RAZIE

SILNIEJSZEGO OCIEPLENIA KLIMATU

Przykładami są tu wskazane wyżej nie-wielkie powierzchnie naszych obszarów wy-sokogórskich, co sprawia, że polskie populacje zagrożonych gatunków ptaków wysokogórskich liczą od kilku do ok. 100 par, a tylko wyjąt-kowo do ok. 385 par (płochacz halny) i 2700 par (siwerniak). Tym ostatnim dwu gatunkom może pomóc w przetrwaniu tylko postępująca synantropizacja.

Szczególnie silne zagrożenie dotyczy małych, i stąd stosunkowo jednorodnych biotopowo,

parków narodowych w obliczu przemian po-wodowanych przez zmiany klimatu (zanik bio-topów wysokogórskich, roślinnych zbiorowisk borealnych, arydyzacja biotopów – wysychanie lasów podmokłych i błot). Powinny tu zostać opracowane wieloletnie strategie postępowania zapobiegającego nasilaniu się tego rodzaju za-grożeń.

4.2. KONSEKWENCJE ZBYT INTENSYWNEGO GOSPODAROWANIA W PARKACH NARODOWYCH

TYPU LEŚNEGO

Malejąca w niektórych parkach liczba do-statecznie rozległych miejsc o niskiej penetracji ludzkiej oraz udziału fragmentów starych drze-wostanów, jak również nacisk administracyjny spoza parków na ograniczanie ilości martwego drewna lub stojących martwych drzew mogą zagrozić trwaniu ostatnich w kraju silniejszych populacji kilku gatunków ptaków leśnych, zwłaszcza kuraków leśnych oraz dzięciołów. Skuteczna ochrona procesów nie musi oczy-wiście odbywać się ani wyłącznie, ani przede wszystkim przez ochronę ścisłą. O ile jednak gatunki związane z młodszymi i średniowie-kowymi stadiami lasu znajdują liczne siedliska także w odmłodzonych lasach gospodarczych, to gatunki związane z najstarszymi stadiami nie mogą przetrwać bez specjalnych i dość kosztownych ograniczeń. W tym zakresie cel ochrony fragmentu przyrody pozostaje w opo-zycji do gospodarczego interesu człowieka. Jest znamienne, że przedstawiciel zagrożonych ku-raków leśnych, głuszec Tetrao urogallus, już dziś utrzymuje swe główne stanowiska lęgowe nie w obrębie często odwiedzanych parków naro-dowych, lecz w mniej atrakcyjnych turystycznie monotonnych borach Puszczy Augustowskiej, Lasów Janowskich i Puszczy Solskiej. Tym-czasem tuż za granicą w sąsiedniej Białorusi występuje jeszcze na wielu obszarach (Niki-forov et al. 1997). Dlaczego? Stawiamy tu tezę, że gatunek ten nie toleruje ruchu turystycznego oraz intensywniejszej aktywności związanej z gospodarką leśną w swych ostojach i dla-tego, z wyjątkiem ostoi w trudno dostępnych miejscach w karpackich parkach narodowych,

Page 79: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 79

opuścił prawie wszystkie swe lęgowiska w bar-dziej uczęszczanych miejscach takich obszarów jak nasza część Puszczy Białowieskiej, lasy Roztocza, czy Karkonosze, a wcześniej wiele innych lasów na niżu Europy Środkowej i Za-chodniej. Dla skutecznej ochrony głuszca po-trzebna jest ochrona obszarowa typu ścisłego biernego, jak ta w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej oraz w „zapowiednikach” Biało-rusi i Rosji. Nawet, skądinąd pożyteczne, próby hodowli w niewoli z zamiarem wsiedlania do środowiska według międzynarodowych autory-tetów (Olaczek, Tomiałojć 1992) rokują możli-wość trwałej odbudowy dzikiej populacji tylko wtedy, jeśli zachowane zostaną dostatecznie rozległe biotopy w stanie zbliżonym do pier-wotnego, dokąd można będzie reintrodukować odbudowywane populacje hodowlane.

Drugim przykładem może być orzeł przedni Aquila chrysaetos. Z danych historycznych wia-domo, że, podobnie jak głuszec, był on szeroko rozpowszechniony na całym europejskim niżu. Dlaczego zatem znikł z niżu środkowej Eu-ropy, ale zachował się gdzie indziej w Europie w łącznej liczbie ponad 5000 par i to nie tylko w wysokich górach, ale i w nizinnej części Eu-ropy północno-wschodniej? Odpowiedź brzmi: gatunek ten został celowo wytępiony (w Polsce pozostało ok. 35 par w Karpatach) wszędzie tam, dokąd można było łatwo dotrzeć. A zachował się na obszarach rzadziej zaludnionych (25 osób/km2 i rzadziej), np. północnej Białorusi, na tam-tejszych trudno dostępnych obszarach torfowi-skowo-pojeziernych oraz na jeszcze rzadziej zaludnionych obszarach północnej Skandynawii i Rosji.

4.3. ZAGROżENIA WYNIKAJąCE ZE SPOSOBóW GOSPODAROWANIA W OTOCZENIU PARKóW

NARODOWYCH (RODZAJ GOSPODARKI ROLNEJ, LEŚNEJ I łOWIECKIEJ)

Zwracamy uwagę na brak w koncepcji parków narodowych, jak i obszarów Natura 2000, zapewnienia połączenia tych obiektów „korytarzami ekologicznymi” umożliwiającymi migracje i dyspersję w tzw. sieci metapopula-cyjnej. Jest to regres w stosunku do projektu

ECONET, którego drugim podstawowym ele-mentem (obok obszarów węzłowych), było powiązanie tychże korytarzami ekologicznymi, regionalnymi, krajowymi i europejskimi. Przy tym skupiamy tu uwagę na parkach z domi-nującą szatą roślinną typu leśnego, w naszym kraju najczęstszych, a zarazem mających jeszcze możliwość bycia rozszerzonymi na sąsiednie ob-szary zalesione lub z nimi powiązanymi. Brak woli politycznej jest jednak przeszkodą w zre-alizowaniu tego rodzaju ulepszenia (Okarma 2010). Narastająca izolacja naszych parków na-rodowych, jako „wysp starszych drzewostanów” w intensywnie użytkowanym otoczeniu leśnym i polnym zaostrza problem zachowania sku-tecznie funkcjonującej sieci metapopulacyjnej, która by mogła zapobiegać nasilaniu się zjawisk rozrodu wsobnego w zbyt izolowanych resztko-wych populacjach.

Aby zapobiec zabudowywaniu (drogi, ko-lejki, wielkie kładki) lub zadeptaniu cennych miejsc, podobnie jak miejscami nadmiernej koncentracji intensywnych badań naukowych, udostępnienie turystyczne i badawcze powinno zostać na nowo przeanalizowane, inaczej ska-nalizowane, czasem bardziej rozproszone, lub przeciwnie zawężone do wąskich ścieżek tu-rystycznych. Zwłaszcza w najbardziej odwie-dzanych parkach narodowych trzeba podjąć radykalne decyzje: (a) znacznie powiększyć obszar parków (gdzie możliwe) dla rozproszenia zwiedzających, (b) otoczyć parki narodowe co najmniej równie wielkimi strefami osłonowymi, w których gospodarka leśna i łowiecka byłaby zbliżona do zrównoważonej rezerwatowej; (c) znacznie ograniczyć liczbę osób wchodzących głębiej w obręb parków, a zwłaszcza dociera-jących w pobliże ich obszarów ścisłej ochrony, (d) a w zamian za to utworzyć na przedpolach parkowych specjalne atraktanty w postaci jakby „parków narodowych w miniaturze”, dla nasi-lenia w nich instruktażu dla grupowych wycie-czek przyrodą mniej zainteresowanych, i tym samym odciążenia obszaru samych parków narodowych, (e) przenosić, co się już dzieje wysoce skutecznie, znaczną część edukacji przy-rodniczej na teren lasów gospodarczych (por.

Page 80: Zeszyt w PDF

80 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

Wydawnictwo Studia i Materiały CEPL w Ro-gowie), wreszcie (f) zastosować w poszczegól-nych parkach najlepsze w danych warunkach kombinacje kilku z tych rozwiązań.

5. PaRkI NaROdOwE NIE Są już NajlEPSzą fORmą ObSzaROwEj

OChRONy PRzyROdy

Koncepcja parków narodowych istnieje ponad 120 lat. W krajach anglosaskich, a zwłaszcza w USA, od samego początku obszary te miały dualistycznie służyć zarówno człowiekowi, jak i przyrodzie. Miały one więc – jak w przy-padku muzeum – zapewniać realizację dwóch bardzo różnych potrzeb: ochrony pierwotnych ekosystemów oraz udostępnienia tych miejsc dla zwiedzających. Stąd parki zakładano na ob-szarach mniej przydatnych dla gospodarki, oraz od początku wprowadzano ich wykorzystanie w postaci turystyki, a dawniej także intensywnej i nieraz błędnej gospodarki łowieckiej, jak np. w Yellowstone, z intensywnym tępieniem dra-pieżników włącznie (Pike 2006). Dopóki mie-liśmy do czynienia z dużymi i położonymi z dala od ośrodków miejskich parkami typu Yellow-stone, Grand Canion, czy parki Alaski lub Sy-berii, dotąd sprzeczne funkcje dawały się jeszcze godzić ze sobą. Jednak dziś, przy populacji ludzkiej 5-krotnie liczniejszej niż w końcu 19. wieku, oraz przy silnym zmotoryzowaniu spo-łeczeństw, nacisk antropogeniczny na mniejsze i pobliskie parki jak Great Smoky Mts w Ap-palachach, Yosemite koło San Francisco, nasz Tatrzański, czy Karkonoski, z wlewającymi się do nich corocznie milionami turystów, staje się czynnikiem niszczącym te obszary w dosłownym znaczeniu tego słowa. Przykładowo, w Yosemite NP już prawie całe dno doliny rzeki Merced jest zabudowane kioskami lub zadeptane, bez pod-rostu młodych drzew, a prawie wszystkie ściany skalne są oblegane przez wspinających się alpi-nistów, wypłaszających w ten sposób gatunki naskalne. To są obserwacje własne z r. 1990, m. in. ze ściany El Capitan i Half Dome. Wciąż powiększana chłonność turystyczna obszaru, rzekomo nie powoduje zagrożenia dla flory

i fauny. Ale nasz przewodnik, dr Jared Verner z South Pacific Forestry Lab, już wtedy był do-kładnie przeciwnego zdania na ten temat, a dziś w Yosemite NP przypada aż 876 osób/km2/rok (wg Internetu: US national parks). Taka masa odwiedzających, cały pociąg z wagonikami, liczne kioski i namioty rozsiane po całej do-linie, to nie może pomagać przyrodzie, a tylko sprzyjać zarabianiu pieniędzy! Wzrost globalny populacji ludzkiej, a zwłaszcza wzrost jej mo-bilności (motoryzacja), jednak jest czynnikiem zagrażającym trwaniu dzikiej przyrody (Jerma-czek 2006).

Niestety, wraz z globalizacją i merkantyli-zacją życia gospodarczo-politycznego w latach 1990. rozpoczął się zmasowany atak na podsta-wowe założenia obszarowej ochrony przyrody, najpierw zainicjowany poza granicami naszego kraju, a potem przeniesiony także do nas i do Europy wschodniej. Już podczas 4-go Świa-towego Kongresu Parków Narodowych i Ob-szarów Chronionych (Caracas, Venezuela, 1992) tryumfalnie zapowiedziano otwarcie obszarów chronionych dla rekreacji, jako ponoć kamień milowy dokonującego się „postępu” w zakresie ochrony przyrody. Dobitnie wyraziły to nie-odpowiedzialne słowa Komisji IUCN (1994): “The 4th Congress […] finally buried a h i s -t o r i c view of protected areas as places set aside from the mainstream of human concerns, and as islands apart from surrounding areas and neighbouring communities”. Równie kon-trowersyjnie zabrzmiały w międzynarodowym tomie wydanym przez Nelsona i Serafina (1997) opinie wyrażone w języku pogromców tradycjo-nalnej ochrony przyrody: “for parks […] which have discarded the old management paradigm of unspoiled nature, where ecosystems evolve independently of humans”. Biurkowi eksperci od gospodarowania dziką przyrodą (już “mana-gement”, zamiast “preservation”) nie zauważyli, że w niejednym jeszcze miejscu Ziemi prawie pierwotne ekosystemy nadal istniały, i istnieją do dziś, choćby na Alasce, w Kanadzie, w płn. wschodniej Europie (np. Pečoro-Iljičskij Zapo-vednik w Autonomicznej Republice Komi pod Uralem), czy na Syberii... Nie tylko w niektórych

Page 81: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 81

krajach Trzeciego Świata, lecz nawet w Europie z powodów biogeograficznych, historycznych i demograficznych wciąż utrzymuje się wyraźny gradient ubożejącego bogactwa gatunkowego ptaków, widoczny w miarę posuwania się od Uralu w kierunku wybrzeży Atlantyku (Tomia-łojć 2000).

W Europie, pod wpływem prawie dwustu-letniej koncepcji niemieckiej i skandynawskiej ochrony przyrody, rezerwaty przyrody i parki narodowe (poczynając od r. 1908) początkowo cieszyły się rangą najskuteczniejszej jej formy i były traktowane jako rodzaj „świątyń przy-rody”. Niestety, obecnie również w Europie i Polsce, m.in. w wyniku nadmiernej promocji wypoczynku pośród dzikiej przyrody, parki na-rodowe poczęły stawać się zbyt intensywnie reklamowanymi miejscami masowej turystyki i zarobkowania, a także regularnej, choć na mniejszą skalę niż w Lasach Państwowych, eksploatacji zasobów drzewna. W tej sytuacji, a zgodnie z proroczymi przewidywaniami W. C. Everharta (1972), po okresie zachęcania ludzi do odwiedzania parków narodowych, nad-szedł czas najwyższy, aby zacząć postępować dokładnie odwrotnie, ograniczając zbyt sze-roki dostęp do wnętrza parków narodowych, a masowego turystę kierować bardziej na inne godne uwagi obszary lasów ochronnych. Sta-nęliśmy dziś przed dylematem: albo rzeczywista ochrona fragmentów pierwotności przyrody, albo masowe udostępnienie (i to wsparte przez trzecią funkcję – też destrukcyjną – neoliberalny wymóg samofinansowania się parków). Państwo Polskie wycofuje się już z odpowiedzialności za swe podstawowe (konstytucyjne!) funkcje spo-łeczne, w tym za ochronę środowiska i przyrody – stąd parki narodowe coraz bardziej muszą ra-dzić sobie same, zarabiając na czym się da. Ale z jakim to będzie dalekosiężnym skutkiem dla ich przyrody?

Dla zachowania resztek naturalności eko-systemów parkowych dziś pozostają trzy roz-wiązania. w lasach na niżu można by jeszcze co najmniej dwukrotnie (zbliżając się do po-ziomu innych przodujących krajów!) powięk-szyć obszar naszych głównie leśnych parków

narodowych lub podobnie zarządzanej otu-liny parkowej, aby bez większej szkody mogły przyjąć rosnące masy turystów. Jednak w górach, gdzie już prawie nie ma możliwości znacznej ekspansji terytorialnej, trzeba by ograniczyć egalitarne prawo do korzystania z obszarów ściślej chronionych, takich jak parki narodowe i rezerwaty przyrody, for-mułując przywilej odwiedzania ich tylko przez wybrańców lub tylko w ich miejscach mniej cennych, głównie na obrzeżach, oraz w otulinowych lasach gospodarczych. Ko-nieczność reglamentacji dostępu do obszarów chronionej przyrody przewidywał już dawno temu G. Hardin (1968). Po trzecie, wobec po-stępującej erozji prawa w zakresie ochrony w polskich parków narodowych, trzeba prze-łamać konserwatyzm myślenia, i nie postulując wycofania koniecznej i dominującej obecnie obszarowo ochrony czynnej, trzeba jednak przywrócić równorzędność stosowania także ochrony biernej, w tym ścisłej. Póki nie jest za późno, trzeba też objąć przynajmniej parę naj-cenniejszych fragmentów prawie pierwotnych lasów europejskich najwyższą formą ochrony międzynarodowej, w postaci „strict scientific reserves” = „zapowiedników”, wybierając je rozważnie spośród ok. 300 europejskich obszarów chronionych I i II kategorii wg klasyfikacji IuCN (Tomiałojć 1991, 2008). W Polsce dotyczy to przede wszystkim najmniej zmienionej części Puszczy Białowieskiej oraz części obszaru Bieszczadów, chyba, że kraj nasz na zawsze ma pozostać bez choćby jednego ob-szaru I-szej kategorii ochronnej (wg klasyfikacji IUCN). To powinny być nasze „strict scientific reserves”, nie służące zarabianiu pieniędzy na turystach, lecz szlachetniejszym i ponadcza-sowym celom.

Natomiast, zarówno zachodnioeuropej-skie jak i nasze obszary chronione, utworzone na terenach od tysięcy lat zmienionych przez człowieka, wymagają restaurującej je ochrony czynnej we współdziałaniu ze zrównoważoną gospodarką leśną i takimiż działaniami są-siednich samorządów. Jedno drugiemu nie po-winno jednak szkodzić, potrzebny jest rozważny

Page 82: Zeszyt w PDF

82 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

kompromis, gdy tymczasem w obecnej polskiej praktyce propozycje ochrony biernej są za-wzięcie zwalczane w imię rzekomej „nowocze-sności” jakoby tylko ochrony czynnej (Okarma 2010; Jermaczek 2013). Z tego powodu, np. nie ma dotąd opracowanego prawnego „pasa transmisyjnego” dla racjonalnego procesu po-szerzania odsetka obszarów ściślej chronionych w parkach narodowych, po uprzednim zastoso-waniu tam odtwarzającej ochrony czynnej. Dla stopniowego przechodzenia z czasem do samo-dzielnych procesów regeneracyjnych.

Jeśli natomiast, samooszukując się mitem o jakoby już „doskonałym naszym systemie ochrony obszarowej”, nie poczynimy żadnych zdecydowanych kroków, to wiele elementów na-turalnej przyrody zostanie zniszczonych jeszcze za naszego życia przez rosnące tłumy zmoto-ryzowanych i coraz mniej zdyscyplinowanych masowych turystów, co może zniweczyć główne cele ochrony obszarowej, do której należy:

zachowanie resztek pierwotnych ekosys- ytemów, jako ognisk wysokiej różnorodności biologicznej oraz jako laboratoriów dla przy-szłych badań;zachowanie płochliwych i stenotopowych ga- ytunków, zamieszkujących spokojne jeszcze miejsca w bardziej odwiedzanych parkach;powstrzymywanie rozrostu gatunków łatwo yprzystosowujących się do tłumnej obecności ludzi (poprzez synantropizację i komensa-listyczne korzystanie z pokarmu antropo-gennego) oraz inwazyjnych form obcego pochodzenia.W każdym z tych przypadków w PN może

wkrótce zabraknąć tego, co do niedawna było w nich najcenniejsze ze względów badawczych i kulturowych. Obszary te staną się kopiami zubożonych przyrodniczo parków miejskich i wiejskich. A dla zobaczenia prawdziwie dzi-kiej przyrody nasi obywatele będą musieli od-bywać dalekie podróże do ściśle chronionych obszarów na Alaskę, w głąb Rosji albo do krajów Trzeciego Świata. Bo, jak się wydaje, krańcowo stechnicyzowany umysł większości obywateli Europy Zachodniej już się chyba nie zdobędzie na altruizm międzypokoleniowy

i międzynarodowy, nie zrezygnuje ze swej wy-górowanej konsumpcji i aroganckiej chęci ma-nipulowania przyrodą, aby pozostawić wnukom coś naturalnego, nie ukształtowanego przez człowieka. Dowód: najbogatsze społeczeństwa Europy Zachodniej nie potrafiły ani ochronić, ani odtworzyć z istniejących resztek, choćby jednego obszaru dawnych atlantyckich lasów liściastych. Nawet nie sformułowały takiego pomysłu; podejmowane zaś przez autorów ni-niejszego artykułu próby publikacji kończyły się niepowodzeniem (Tomiałojć 1991, 2008).

W Zachodniej Europie, gdzie w parkach narodowych prawie nie ma przyrody w stanie zbliżonym do pierwotnego, świadomość na-rastania tego zagrożenia prawie nie istnieje. Jednak we wschodniej części Europy mamy jeszcze wartości przyrodnicze, którym grozi destrukcja, jeśli nie ograniczymy narastającej presji ludzkiej. Istnieje tam też świadomość nadchodzącego zagrożenia, któremu parki na-rodowe nie mogą się przeciwstawić z samej ich konstrukcji prawnej, ale zagrożeniu temu może się przeciwstawić słowiańska (Štil΄mark 1996, Volkov 1996), a potem rozwinięta na dużą skalę w Trzecim Świecie, koncepcja „strict scientific reserves” wg terminologii IUCN. Dlatego po-winniśmy częściej naśladować narody skan-dynawskie, słowiańskie i bałkańskie, mające mniej merkantylne podejście do ochrony ro-dzimej przyrody i największą liczbę znacznych rozmiarów obszarów chronionych, w rodzaju parków narodowych.

Jeśli cokolwiek z prawie pierwotnych pol-skich lasów ma przetrwać poprzez przelud-nione i agresywne 21. stulecie, to najmniej zmienionym lesistym wycinkom kraju musie-libyśmy nadać status sprawdzonej w świecie 1-szej kategorii ochronnej. Powinniśmy ją z powrotem wprowadzić do polskiego prawa wzorem innych krajów, które powołały do ist-nienia ok. 4600 takich obszarów. W obrębie obszarów w taki sposób chronionych udostęp-nienie dla edukacji przyrodniczej odbywać się powinno tylko na obrzeżach, pozwalając na wprowadzanie grupek zwiedzających po tra-sach zwanych „ścieżkami ekologicznymi” i nie

Page 83: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 83

dalej do ich wnętrza niż na 1–3 km (mamy zresztą na tym polu spore krajowe i europej-skie osiągnięcia – np. serie wypowiedzi Marka Ferchmina i Tomasza Kowalika na łamach „Przyrody Polskiej” i „Gościńca” z lat 1997–1987). Przykład takiego sposobu udostępniania obszaru ściśle chronionego można też zobaczyć np. w „Centralno-Lesnom Zapovedniku” pod Twerem w zachodniej Rosji, gdzie, wg przed-stawionych nam w latach 2004–2006 danych, rocznie na statystycznym 1 km2 tamtego ob-szaru (640 km2) przebywa kilku-kilkunastu turystów, i to bez możliwości wjazdu samo-chodów. Natomiast, dla kontrastu, w znanym parku narodowym Great Smoky Mts w USA przypada 9 mln wizytujących na 2110 km2, co daje niszczącą doliny owego parku liczbę 4 265 osób/km2/rok. Z nich większość wjeżdża do parku samochodami, powodując zamie-ranie roślinności od nadmiaru ozonu ze spalin (specjalne laboratorium badało ten wpływ). Dodajmy do tego, że również w Yellowstone PN nacisk turystów wynosi ok. 300 osób/km2/rok, czyli niemal tyle co w naszych Karko-noszach. Jest więc pytaniem retorycznym, kto lepiej chroni dziką przyrodę obszarów chronionych (a nie „zarabia na nich”), czy lekceważony u nas rosyjski zapowiednik, czy wychwalany amerykański park narodowy? Chyba żaden amerykański obszar „wilderness area” nie chroni też tak skutecznie przyrody, jak liczący ok. 10 000 km2 Centralno-Sibirski Zapovednik nad Jenisejem, w którym ostatnio prowadziliśmy badania z Moskwianami (To-miałojć 2013). Tam w ogóle nikt nie wjeżdża samochodami, ani nie ma liczących tysiące ludzi grup turystów, bo prawo tego w zapowied-nikach zakazuje (Štil΄mark 1996). Podobnie w Polsce trzeba jak najszybciej wybrać jednoznacznie i pryncypialnie: co stawiamy wyżej – zarabianie na ochronie przyrody czy zachowanie jej najcenniejszych fragmentów i walorów dla dobra ludzkości i ziemi. Pamiętając o tym, że nawet ta najściślejsza ochrona przyrody kosztuje zdumiewająco nie-wiele w porównaniu do większości innych wydatków ludzkości (jak choćby stadiony, te

piramidy współczesnego absurdu), a co tak przekonująco wykazał E. O. Wilson (2003).

6. wNIOSkI

1. Polskie parki narodowe, z racji ich zbyt małej powierzchni oraz/lub zbyt intensywnego zagospodarowania (bo jednym z największym zagrożeń w niektórych z nich jest uparte prze-noszenie do nich użytkowo-leśnego sposobu myślenia i postępowania), odgrywają niewielką rolę w zapewnieniu długoterminowego trwania niektórych zagrożonych gatunków ptaków le-śnych. Istnieje pilna potrzeba powiększenia nizinnych leśnych parków narodowych, gdzie tylko to jest możliwe, zwłaszcza Białowieskiego PN, oraz utworzenie Mazurskiego PN.

2. Istotne znaczenie ochronne mają jeszcze parki górskie, jako obejmujące ochroną całość lub znaczną część populacji kilku gatunków ptaków wysokogórskich, a także parki na tere-nach podmokłych, jako już dziś obejmujące naj-ważniejsze krajowe ostoje kilkunastu błotnych gatunków ptaków.

3. Paradoksalnie, najsłabiej zabezpieczają gatunki rzadkie nasze parki „leśne”. Chociaż lasów w Polsce mamy najwięcej spośród zbli-żonego do pierwotnego typu szaty roślinnej. Pa-radoksalnie, mamy chyba najniższy wkład do europejskiego wysiłku zabezpieczenia europej-skiej fauny tej formacji roślinnej, która obejmo-wała niegdyś ok. 80% kontynentu. Symbolem przegranej gatunków leśnych może być na zie-miach polskich los orła przedniego i głuszca, a także możliwy dalszy zanik dwóch rzadkich dzięciołów w zagospodarowanej części Puszczy Białowieskiej.

4. Proponujemy tu gruntowne przemyślenie od nowa dzisiejszej sytuacji rzadkiej fauny le-śnej, i potrzebę podjęcia zdecydowanych kroków adekwatnych do sytuacji oraz zgodnych z mię-dzynarodowymi formami ochrony przyrody, a nie tylko z silnie zerodowanymi antyekolo-giczną praktyką polskimi rozwiązaniami. Polskie prawo ochrony przyrody powinno wprowadzić (przywrócić) w kilku miejscach 1-szą kategorię (wg klasyfikacji IUCN) międzynarodowych

Page 84: Zeszyt w PDF

84 L. Tomiałojć, W. Walankiewicz

obszarów chronionych, chyba że pozostaniemy jednym z ostatnich krajów pozbawionych tej najwyższej międzynarodowej formy ochrony obszarowej.

Podziękowania. Bardzo dziękujemy Recenzentom za wskazanie licznych uściśleń i uzupełnień do naszego maszynopisu, chociaż nie mogliśmy się zgodzić z ich niektórymi, dokładnie przeciwstawnymi do naszych, interpretacjami światowych zjawisk gospodarczo-społecznych, które tak silnie i tak destrukcyjnie poczęły rzutować na historię i obecny stan znacznej części światowej i krajowej ochrony przyrody.

7. lITERaTuRa

Anderwald D. (red.) 2012. Obce gatunki w lasach. Studia i Materiały Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej 14(33/4): 1–340. Leśny Zakład Doświadczalny SGGW, Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej, Rogów.

Aulen G. 1988. Ecology and distribution history of the white-backed woodpecker Dendrocopos leucotos in Sweden. Report 14. Swedish University of Agricultural Sciences, Department of Wildlife Ecology, Uppsala.

Ciach M., Kwarciany B., Bujoczek M., Fluda M., Fi-garski T. 2009a. Pasmo Policy PLB120006 (IBA PL129). W: S. Chmielewski, R. Stelmach (red.), Ostoje ptaków w Polsce – wyniki inwentaryzacji. Część I, s. 127–133. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.

Ciach M., Kwarciany B., Mrowiec W., Figarski T., Bujoczek M., Dyduch M., Fluda M. 2009b. Beskid żywiecki PLB240002 (IBA PL127). W: S. Chmielewski, R. Stelmach (red.), Ostoje ptaków w Polsce – wyniki inwentaryzacji. Część I, s. 51–58. Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań.

Everhart W. C. 1972. National parks in the year 2000. W: R. van Osten (red.), World national parks – progress and opportunities, s. 375–380. Hayez, Brussells.

Flannery T. 2007. Twórcy pogody: historia i przyszłe skutki zmian klimatu. Centrum Kształcenia Akademickiego, Gliwice.

Głowaciński Z., Okarma H., Pawłowski J., Solarz W. (red.). 2011. Gatunki obce w faunie Polski. I. Przegląd i ocena stanu. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków.

Hannson L. 1992. Ecological principles of nature conserva-tion. Elsevier Applied Science, London/New York.

hanski I., Walsh W. 2004. How much, how to? – practical tools for forest conservation. BirdLife European Task Force, Helsinki.

Hardin G. 1968. The tragedy of the commons. Science 162: 1243–1248.

Jermaczek A. (red.). 2006. Ochrona przyrody po europejsku. Wydawnictwo Klubu Przyrodników, Świebodzin.

Jermaczek A. 2013. Ochrona przyrody – czy to możliwe? O naturze, kulturze, utopii i kompromisach. Wydaw-nictwo Klubu Przyrodników, Świebodzin.

Kajtoch ł. 2009. Występowanie dzięciołów: trójpalczastego Picoides tridactylus i białogrzbietego Dendrocopos leu-cotos w Beskidzie Wyspowym. Notatki Ornitologiczne 50: 85–96.

nelson J. G., Serafin R. (eds) 1997. National parks and protected areas: Keystones to conservation and sustain-able development. Springer, Berlin/New York.

Neubauer G., Sikora A., chodkiewicz. T., cenian Z., chylarecki P., Archita B., Betleja J., Rohde Z., Wieloch M., Woźniak B., Zieliński P., Zielińska M. 2011. Monitoring populacji ptaków Polski w latach 2008–2009. Biuletyn Monitoringu Przyrody 8/1: 1–40.

Nikiforov M. E., Kozulin A. V., Gričik V. V., Tišečkin A. K. 1997. Pticy Belarusi na rubeže XXI veka. Status, čislennost΄, rasprostranenie. Izdatel N. A. Korolev, Minsk.

Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) 2013. Polski Krajowy Plan Ochrony Wodniczki Acrocephalus paludicola. W: Projekt „Ochrona wodniczki w Polsce i Niemczech”. Końcowy raport z monitoringu, s. 1–308. <www.otop.org.pl/obserwacje/wodniczka>, dostęp: 2013-08-22.

okarma H. 2010. [mskr]. Jak skutecznie chronić róznorodność biologiczną? Propozycje poprawy obec-nego stanu ochrony przyrody.

Olaczek R., Tomiałojć L. (red.) 1992. Czynna ochrona zwierząt. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.

orłoś K. 2013. Parki narodowe: gra na zwłokę. Gazeta Wyborcza 2–3 maja 2013: 8.

Państwowy Monitoring Środowiska. Monitoring Ptaków. 2012. <http://monitoringptakow.gios.gov.pl>, dostęp: 2012-05-28.

Pike J. (ed). 2006. US National Parks West. 3rd edition. Apa Publications, London. [Polskie wydanie: Parki narodowe USA (Zachód). 2007. Mediaprofit Sp. z o.o., Warszawa].

Pugacewicz E. 1997. Ptaki lęgowe Puszczy Białowieskiej. Północnopodlaskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, Białowieża.

shaffer M.L. 1981. Minimal population size for species conservation. BioScience 31: 131–134.

Štil´mark F. R. 1996. Istoriografiâ rossijskih zapovednikov (1895–1995). Logata, Moskva.

Page 85: Zeszyt w PDF

Zagrożenia dla trwałości populacji rzadszych gatunków ptaków... 85

Tomiałojć L. 1991. [mskr]. Do we need large strictly pro-tected areas in the European forests?

Tomiałojć L. 2000. An East-West gradient in the breeding distribution and species richness of the European wood-land avifauna. Acta Ornithologica 35: 3–17.

Tomiałojć L. 2001. Manifest ochrony przyrody – Apel do Rodaków o sprzeciw wobec kontrrewolucji ekologicznej w Polsce. Chrońmy Przyr. Ojcz. 57: 5–17.

tomiałojć L. 2003. Implications of the climate change for nature conservation. W: J. Pyka, M. Dubicka, A. Szczepankiewicz-Szmyrka, M. Sobik, M. Błaś (red.), Man and Climate in the XX century. Acta Univ. Wratisl. 2542, Studia Geograficzne 75: 31–50.

tomiałojć L. 2008. [mskr]. Eastern and Western models in the European nature conservation.

Tomiałojć L. 2013. Środkowo-syberyjska tajga nad Jeni-sejem (reportaż z wyprawy). Studia i Materiały Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej 15(3): 315–322.

Tomiałojć L., Głowaciński Z. 2006. Zmiany w awifaunie Polski – przeszłość, przyszłość, różne interpretacje. W: J. J. Nowakowski, P. Tryjanowski, P. Indykie-wicz (red.), Ornitologia polska na progu XXI stulecia – dokonania i perspektywy, s. 39–85. Sekcja Ornitolo-giczna Polskiego Towarzystwa Zoologicznego, Katedra Ekologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Warmiń-sko-Mazurskiego, Olsztyn.

Tomiałojć L., Stawarczyk T. 2003. Awifauna Polski. Ro-zmieszczenie, liczebność i zmiany. Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura”, Wrocław.

Tomiałojć L., Wesołowski T. 2004. Diversity of the Białowieża Forest avifauna in space and time. Journal of Ornithology 145: 81–92.

Tumiel T. 2008. Liczebność i rozmieszczenie dzięcioła trójpalczastego Picoides tridactylus w Puszczy Kny-

szyńskiej w latach 2005–2007. Notatki Ornitologiczne 49: 74–80.

Volkov A. E. (ed.) 1996. Strict nature reserves (zapoved-niki) of Russia. Collection of Chronicle of Nature data for 1991–1992. Sabashnikov Publishers, Moscow.

Walankiewicz W., Czeszczewik D. 2010. Dzięcioł trój-palczasty Picoides tridactylus na obszarze Puszczy Białowieskiej. Rozmieszczenie, dynamika, zagrożenia i perspektywy przetrwania populacji. Raport dla Pra-cowni na rzecz Wszystkich Istot, Białystok.

Walankiewicz W., Czeszczewik D., Chylarecki P. 2010. Dzięcioł białogrzbiety Dendrocopos leucotos na obszarze Puszczy Białowieskiej w 2010 roku: rozmiesz-czenie, zmiany liczebności, zagrożenia i perspektywy przetrwania populacji. Raport dla Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, Białystok.

Wesołowski T. 1995. Value of Białowieża Forest for the conservation of White-backed Woodpecker (Dendro-copos leucotos) in Poland. Biological Conservation 71: 69–75.

Wesołowski T. 2005. Virtual conservation: How the Euro-pean Union is turning a blind eye to its vanishing pri-meval forests. Conservation Biology 19: 1349–1358.

Wilk T., Jujka M., Krogulec J., Chylarecki P. (red.) 2010. Ostoje ptaków o znaczeniu międzynarodowym w Polsce. OTOP, Marki.

Wilson E. O. 2003. Przyszłość życia. Zysk i S-ka, Poznań.

Winkler H., Christie B. 2002. Family Picidae. W: J. del Hoyo, A. Elliot, J. Sargatel (eds), Handbook of the Birds of the World. 7: 296–555. Lynx Editions, Bar-celona.

Dane internetowe o wielkości parków narodowych z wielu państw świata.

Page 86: Zeszyt w PDF
Page 87: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 87–92

Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych? Przykład Słowińskiego

Parku Narodowego

Katarzyna Woźniak

Woźniak K. 2012–2013. Is it possible to efficiently protect Polish national parks? Słowiński National Park case study. Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013: 87–92

abstract. The paper deals with selected issues related to the management of national parks in Poland. The selected legal aspects in the context of their effectiveness in protecting wildlife of national parks are discussed. The Słowiński National Park, whose area overlaps with Natura 2000 sites, is given as an example with recognition of differences in approach to the protection of those overlapping areas. Furthermore, paper provides examples of protected objects and conservation objectives for the National Park, as well as the threats to the effective implementa-tion of protection measures with the suggestion of tools to eliminate those threats. The special meaning and the role of protected areas for the modern society is discussed.

Key words: elimination of threats, habitat fragmentation, habitat protection, national park, protection efficiency, priority habitat, protected species

Katarzyna Woźniak, Słowiński Park Narodowy, ul. Bohaterów Warszawy 1a, 76-214 Smołdzino; e-mail: [email protected]

Analiza prawa, w kontekście skuteczności ochro-ny przyrody parków narodowych, jest zabiegiem bardzo skomplikowanym i zależnym od specyfi-ki parku. Poniżej zostaną zasygnalizowane tylko niektóre problemy utrudniające lub wręcz unie-możliwiające osiągnięcie celów ochrony.

Słowiński Park Narodowy jest obszarem obejmującym ochroną fragment Morza Bałtyc-kiego, jeziora przymorskie: łebsko, Gardno, Dołgie Wielkie i Dołgie Małe oraz przyujściowe odcinki rzek przymorskich: łeby i łupawy, wraz z przyległymi do nich obszarami lądowymi. I chociaż wyróżnikiem parku są wydmy nad-morskie, to nie one stanowią problem w zarzą-dzaniu tym obszarem. Zdecydowaną większość

powierzchni zajmują wody i ekosystemy zależne od wód. Fakt ten determinuje sposób, w jaki powinno się chronić ten teren.

Skuteczność ochrony obszarów wodnych i z wodą ściśle związanych zależy od możli-wości oddziaływania zarządzających na całe zlewnie. Zgodnie z ustawą o ochronie przy-rody1, prawem ochrony środowiska2 i prawem

1 Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 627.2 Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środo-wiska. Dz. U. z 2013 r., poz. 1232.

Page 88: Zeszyt w PDF

88 K. Woźniak

zagospodarowania przestrzennego3, wpływ parku narodowego na sposób gospodarowania przestrzenią ogranicza się do granic parku i jego otuliny, które nie pokrywają się z granicami zlewni. Główny problem stanowi dzisiaj roz-proszona, ale coraz bardziej liczna, zabudowa wokół granic parku realizowana bez planów zagospodarowania przestrzennego. W takim przypadku projekty inwestycji rozpatrywane są jednostkowo, bez powiązania z istniejącą zabu-dową, na etapie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wydawanych przez samorządy gminne.

Dyrektor parku jest organem uzgadniającym taką decyzję na mocy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym4. Oceniając ją może odnieść się tylko do faktycznego za-grożenia dla przyrody powodowanego bez-pośrednio przez planowane przedsięwzięcie. Często trudno jednak udowodnić zależność, na przykład sukcesu lęgowego ptaków, od realizacji pojedynczego budynku. Przypadki wskazania przez park potencjalnych zagrożeń np. wynika-jących z ustalenia nowej linii zabudowy, która stwarza możliwość realizacji innych inwestycji, a tym samym w przyszłości wpłynąć może na zmniejszenie powierzchni miejsc lęgowych, or-gany odwoławcze traktują jako przekroczenie uprawnień.

Zasygnalizowany powyżej problem można zilustrować następującym przykładem: gmina występuje do parku o uzgodnienie decyzji o wa-runkach zabudowy i zagospodarowania terenu dla inwestycji polegającej na budowie, tak zwanego, siedliska rolniczego (domu mieszkalnego z to-warzyszącą zabudową zagrodową). Właściciel posiada np. 30 ha podmokłych łąk wokół parku (w jego bezpośrednim sąsiedztwie). Obszary te, wraz z przyległymi do nich łąkami leżącymi w parku, tworzą jeden zwarty kompleks. W takim układzie przestrzennym są one wszystkie ważne

3 Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo-darowaniu przestrzennym. Dz. U. z 2012 r., poz. 647.4 Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo-darowaniu przestrzennym. Dz. U. z 2012 r., poz. 647.

dla ptaków wodno-błotnych (w okresach lęgów i migracji), które stanowią przedmiot ochrony parku. Systemy melioracyjne, zarówno w ob-rębie łąk właściciela, jak i na terenie parku, są połączone i mają ujście do jednego z parkowych jezior. Trudno udowodnić że jeden budynek miesz-kalny wraz z zabudowaniami gospodarczymi wpłynie na pogorszenie warunków bytowania tych ptaków, jeżeli pozostała niezamieszkała po-wierzchnia wynosi np. około 70 ha. A zatem ta inwestycja zostanie zrealizowana pomimo sprze-ciwu parku. Równolegle ustalana jest tzw. linia zabudowy, która znacznie ułatwia dalszy rozwój budownictwa na dotychczas nieużytkowanych te-renach. Właściciel sprzeda swoją ziemię, dzieląc ją na małe działki i na każdej z nich powstanie dom wraz z zabudową towarzyszącą. W efekcie powierzchnia siedliska ptaków wodno-błotnych, ważnego z punktu widzenia ochrony bioróżnorod-ności parku, zmniejszy się o połowę. Dodatkowo, zabudowa ta wymagać będzie osuszenia terenów, a to z kolei, ze względu na wskazane wyżej po-łączenie systemów melioracyjnych, uniemożliwi utrzymanie wewnątrz parku właściwego stanu ochrony obszaru ważnego dla ptaków, będących w kręgu zainteresowania Wspólnoty, przyspieszy również eutrofizację i zarastanie priorytetowego siedliska przyrodniczego – jeziora przybrzeż-nego, które jest przedmiotem ochrony w ostoi siedliskowej. Zdarzenia te doprowadzą do utraty przedmiotów ochrony. Nie ma w tym winy parku, chociaż to właśnie jego dyrektor, jako sprawu-jący nadzór nad obszarem, zostanie negatywnie oceniony za doprowadzenie do pogorszenia stanu ochrony siedlisk.

Inny przykład – Słowiński Park Narodowy jest miejscem występowania ryb dwuśrodowi-skowych, między innymi troci i łososia. Od wielu lat, nakładem sił i środków z budżetu państwa, realizowany jest projekt restytucji tych gatunków w Polsce. Prowadzone jest zarybianie rzek Przymorza, w tym łeby i łupawy. Niestety, siedliska tych ryb są zdegradowane, między in-nymi przez zabudowę hydrotechniczną koryt rzecznych, co uniemożliwia rybom dotarcie do miejsc korzystnych dla dokonania naturalnego tarła. Z roku na rok zwiększa się zagrożenie

Page 89: Zeszyt w PDF

Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych?... 89

chorobami genetycznymi wynikające z chowu wsobnego tych gatunków, które w tak prowa-dzonej restytucji jest nieuniknione. Pod znakiem zapytania stoi zatem celowość dalszego zary-biania tymi gatunkami. Dzieje się tak pomimo dostępnej wiedzy o tym, że udrożnienie rzek spowoduje, iż oba gatunki (których występo-wanie stanowi cel ochrony a siedliska stanowią przedmiot ochrony w parku), mają ogromną szansę na przetrwanie i zasilenie obecnej puli genowej dzięki osobnikom, które rozmnażają się naturalnie. Tyle tylko, że nie ma przepisów, które nakazywałyby budowę przepławek na istnieją-cych progach wodnych. Nie jesteśmy również stroną w postępowaniach administracyjnych dla inwestycji prowadzonych w górnych odcinkach rzek, ponieważ nie znajdują się one ani w parku, ani w jego otulinie (chociaż mają kluczowe zna-czenie dla zachowana walorów parku). Zatem, najprawdopodobniej, pomimo podjęcia wszel-kich dostępnych prawem czynności ochronnych, nie osiągniemy zamierzonego celu jako służby parku narodowego. I znowu można będzie za-rzucić nam nieskuteczność. To zaskakujące, ale możemy jednak ten cel osiągnąć sporządzając i wykonując plan ochrony dla obszaru Ostoi siedliskowej. Unijne uwarunkowania prawne systemu Natura 2000 dają niekiedy rękojmię większej skuteczności, wymaganych w nim działań ochronnych. Zakłada się bowiem, że wszelkie działania mające negatywny wpływ na przedmiot ochrony obszaru (niezależnie od tego, gdzie są realizowane) są niedopuszczalne, chyba, że możliwa jest kompensacja utraconych walorów.

Mówiąc o skuteczności ochrony przyrody, musimy wyodrębnić czynniki, jakie zagrażają osiąganiu celów ochrony. I nie jest najważ-niejszym z nich, powszechnie podnoszona, degradacja środowiska rozumiana jako jego zanieczyszczenie. Nie jest to również presja tu-rystyczna.

Najistotniejszym czynnikiem, uniemoż-liwiającym osiąganie celów ochrony, jest fragmentacja siedlisk. I jest to, w przypadku Słowińskiego Parku Narodowego, głównie za-grożenie zewnętrzne powodowane wadliwym,

często niespójnym prawem związanym z go-spodarowaniem przestrzenią przyrodniczą. Wy-mienić tu należy wszelkie akty regulujące zasady zarządzania przyrodą, środowiskiem, przestrzenią (w tym prawo budowlane), wo-dami, morzem, złożami geologicznymi, które nie uwzględniają konieczności zachowania spójności elementów przyrody. Niekiedy, rów-nież, zadania przypisane właścicielom gruntów, wynikające z tych przepisów, są sprzeczne ze statutową działalnością służb ochrony przyrody i uniemożliwiają osiąganie celów, jakie przed nimi postawiono. Tu, jako przykład, można wymienić nałożony, na podstawie przepisów ustawy prawo wodne5, na Słowiński Park Na-rodowy, obowiązek remontu rowu melioracji szczegółowej na torfowisku wysokim. Reali-zacja tej decyzji spowodowałaby ponowną de-gradację torfowiska.

W Słowińskim Parku Narodowym ochronie podlega całość przyrody. Ponieważ park nie ma opracowanego planu ochrony, nie wyodrębniono jeszcze przedmiotów i celów ochrony usankcjo-nowanych prawnie. Wiedza, wynikająca z kilku-letniego zarządzania tym obszarem pozwala na ich określenie, tym niemniej trzeba mieć świa-domość, że w toku prac nad planem ochrony, mogą one ulegać zmianom. Poniżej omówione zostaną tylko te przedmioty ochrony, dla których w obecnym stanie prawnym osiągnięcie celów ochrony jest trudne. Należy tu wymienić:

1. Siedliska morskie ważne dla występo-wania organizmów je zasiedlających, w tym ssaków bałtyckich i ryb dwuśrodowiskowych.

2. Naturalna dynamika Mierzei łebskiej.3. Siedliska ważne dla migracji i lęgów

ptaków wodno-błotnych.4. Siedliska wodne ważne dla ryb dwuśro-

dowiskowych.5. Leśne i nieleśne ekosystemy podmokłe.Celami ochrony odpowiednio są:1. Zachowanie dobrego stanu siedlisk Bał-

tyku.

5 Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. Dz. U. z 2012 r., poz. 145.

Page 90: Zeszyt w PDF

90 K. Woźniak

2. Zachowanie naturalnej dynamiki Mierzei łebskiej.

3. Odtworzenie właściwego charakteru oraz uwilgotnienia łąk i pastwisk, a także utrzymanie ich w stanie odpowiednim dla wędrownych i lę-gowych ptaków wodno-błotnych.

4. Przywrócenie i zachowanie dobrego stanu siedlisk wodnych i tras migracji organizmów je zamieszkujących.

5. Odtworzenie i utrzymanie właściwych stosunków wodnych wszystkich ekosystemów podmokłych.

Aby osiągnąć te cele ważna jest, przede wszystkim, właściwa identyfikacja zagrożeń, które mogą to uniemożliwić. Dotychczas zdia-gnozowane zostały następujące zagrożenia dla wymienionych wyżej przedmiotów i celów ochrony:

Ad 1. Najistotniejszym zagrożeniem dla tego przedmiotu ochrony jest niekontrolowana frag-mentacja siedlisk Bałtyku, spowodowana bra-kiem planów zagospodarowania przestrzennego morza (przy bardzo słabym rozpoznaniu stanu i składników przyrody) i ogromną presją inwesty-cyjną na ten akwen. Również silna eksploatacja zasobów morza – w tym rybacka – powoduje przecięcie tras migracji organizmów wodnych i ogranicza ich sukcesy rozrodcze. Dynamiczny rozwój turystyki wodnej i sportów wodnych, a szczególne motorowodnych, to częsta, bezpo-średnia przyczyna śmierci gatunków szczególnej troski żyjących w morzu. Nie można pominąć degradującego wpływu zrzutu zanieczyszczeń wytworzonych przez mieszkańców zlewni Bał-tyku. Na żaden z tych zewnętrznych czynników zarządzający parkiem narodowym nie mają dzisiaj wpływu. Tylko dzięki temu, że jest on siedliskowym i ptasim obszarem Natura 2000 i zasadom, jakie nakazują likwidację wszelkich zagrożeń dla przedmiotów ochrony tych ob-szarów, być może uda się ograniczyć degradację Bałtyku i osiągnąć cele ochrony w parku. Okre-ślenie „być może” jest tutaj użyte świadomie, ponieważ park, pomimo iż sprawuje nadzór nad obszarami „naturowymi”, z którymi się prze-nika powierzchniowo, nie jest stroną żadnych postępowań administracyjnych związanych

z realizacją inwestycji, jeżeli nie są one zloka-lizowane na jego terenie bądź w otulinie.

Ad 2. Zidentyfikowanym zagrożeniem dla naturalnej dynamiki mierzei jest jej umacnianie i próby ustabilizowania, w przeszłości, polega-jące na nasadzaniu różnych gatunków roślin, w tym gatunków obcych jak na przykład koso-drzewina, sosna czarna czy róża pomarszczona. Podaje się również, że dostawy piasku konieczne dla tworzenia się wydm przednich są coraz mniejsze (Rotnicki 2008) i że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest niewłaściwe użytko-wanie morza oraz jego brzegów poza parkiem. Naturalna dynamika brzegu morskiego, gwaran-tująca utrzymanie plaż i ich lądowego rozwi-nięcia w postaci wydm przednich, zachwiana została, na całym polskim wybrzeżu, poprzez umacnianie brzegów poddawanych abrazji morskiej, zabudowę oraz zalesianie wydm. Za czynnik, który również może mieć wpływ na ten przedmiot ochrony uznać należy wyznaczenie obszaru parku jako ostoi siedliskowej ważnej dla Wspólnoty i wynikający z tego faktu obo-wiązek zachowania siedlisk przyrodniczych wy-stępujących na Mierzei we właściwym stanie. Jednym ze wskaźników tego stanu jest wielkość powierzchni siedliska. Rodzi się w tym miejscu pytanie, jak zatrzymać – a zgodnie z powyższą zasadą powinno się to zrobić – naturalne, dyna-miczne procesy przemian przyrodniczych tak, aby powierzchnia wydmy białej czy szarej pozo-stała niezmienna, oraz czy potrafimy to rzeczy-wiście robić. Czy nie powinno zostać przyjęte, że wskaźnikiem powierzchniowym dla siedlisk wydmowych występujących na mierzejach jest suma powierzchni siedlisk wzajemnie się zastę-pujących w naturalnych procesach przemian?

Ad 3. Siedliska ważne dla ptaków wodno-błotnych, to obszary (poza morzem i jeziorami) przede wszystkim fragmentów polderów przy-legających do jezior łebsko i Gardno. Są to tereny przekształcone przez człowieka, dawnej intensywnie użytkowane rolniczo. Zagroże-niem jest sam fakt objęcia ochroną fragmentu polderu, bowiem uniemożliwia on kształto-wanie stosunków wodnych właściwych dla ptaków wodno-błotnych. Ponadto powoduje

Page 91: Zeszyt w PDF

Czy możliwa jest skuteczna ochrona polskich parków narodowych?... 91

on zagrożenie zmianą sposobu użytkowania, w tym zabudową i osuszaniem pozostałej części polderu położonej poza parkiem; prowadzi to do fragmentacji siedliska, o czym wspomniano wcześniej. Siedliska te wymagają stałych na-kładów finansowych na koszenie, wypas, utrzymanie urządzeń melioracyjnych, a zatem zagrożeniem wewnętrznym może okazać się fakt braku środków na realizację ochrony przyrody parków narodowych. Fakt pozosta-wania w sieci Natura 2000 może pozwolić na faktyczną ochronę tych przedmiotów ochrony dzięki obowiązkowi dokładnego zbadania wpływu wszelkich potencjalnych inwestycji na nie (także obowiązek badania oddziaływania skumulowanego – jeżeli takie występuje), a także ze względu na większą dostępność ze-wnętrznych środków finansowych.

Ad 4. Największym zagrożeniem jest, wy-stępująca poza parkiem, fragmentacja rzek spowodowana istniejącymi budowlami hydro-technicznymi, głównie elektrowniami wodnymi traktowanymi jako źródła tzw. czystej energii odnawialnej, uniemożliwiająca migracje orga-nizmów wodnych i zmieniająca charakter tych siedlisk. Nie bez znaczenia pozostaje, spowo-dowana czynnikami antropogenicznymi, eu-trofizacja cieków i zbiorników wodnych, która powoduje przyspieszenie procesów starzenia się jezior. Eutrofizacja ta jest zarówno wynikiem zrzutu zanieczyszczeń, jak i ponownym, po krótkim okresie stagnacji, rozwojem rolnictwa w dolinach rzek. Współtworzenie przez park sieci Natura 2000 daje szanse na zachowanie dobrego stanu tych przedmiotów ochrony parku ze względu na obowiązek niepogarszania i po-prawy stanu siedlisk obszaru Natura 2000. Jed-nakże należy zwrócić uwagę na fakt, że jeziora łebsko i Gardno, w nieuchronnym, naturalnym procesie starzenia się (nawet po wyeliminowaniu czynników zewnętrznych przyspieszających ten proces) będą zarastały (znowu ta nieposłuszna przyroda nie chce słuchać urzędników...) i zmniejszą swoją wskaźnikową powierzchnię. Zjawisko to wpłynąć może na negatywną ocenę naszych działań jako sprawującego nadzór nad obszarem Natura 2000.

Ad 5. Zagrożeniem dla prawidłowego funk-cjonowania niektórych siedlisk w tej grupie jest położenie bezpośrednio przy granicach parku i istniejące w ich obrębie systemy melioracyjne. Mają one związek z systemami obszarów poło-żonymi poza parkiem i jego otuliną, a więc ich funkcjonowanie uwzględnia również potrzeby obszarów wykorzystywanych gospodarczo, co z kolei wpływa negatywnie na stan przyrody parku. Dzieje się tak, kiedy na terenach poza parkiem następuje zmiana sposobu użytkowania gruntu na wymagający np. większego osuszenia na przykład dla wprowadzenia zabudowy. Rów-nież intensyfikacja rolnictwa w otulinie wpływa na wzrost trofii siedlisk parku zmieniając ich charakter.

Jeżeli siedliska te są równocześnie np. siedli-skami ptaków objętych ochroną w „ostoi ptasiej”, to zwiększa się prawdopodobieństwo skutecznej ochrony ze względu na zasadę przezorności stosowaną w prawie unijnym. Zagrożeniem, ze względu na kosztochłonną ochronę czynną tych ekosystemów, jest też stałe niedoinwestowanie ochrony przyrody w Polsce. Dzięki współtwo-rzeniu sieci Natura 2000 można ten czynnik wy-eliminować, gdyż, jak napisano wyżej, dostępność środków zewnętrznych na ochronę obszarów bę-dących w kręgu zainteresowania Wspólnoty jest znacznie większa niż pozostałych, chronionych wyłącznie na mocy prawa krajowego. Zatem, obowiązki wynikające z funkcjonowania w sieci Natura 2000 zwiększają szansę powodzenia ochrony tych siedlisk.

Podsumowując stwierdzić należy, że parki narodowe mogą nie osiągać wszystkich wy-znaczonych celów ochrony, pomimo podjęcia dostępnych działań ochronnych. Nastąpi to wówczas gdy:

powierzchnia parku i otuliny została nie- ywłaściwie wyznaczona i nie zabezpiecza walorów parku,zachowanie przedmiotów ochrony obszaru yNatura 2000 w stanie „wskaźnikowym” stanie się ważniejsze od zachowania natu-ralnej dynamiki układów przyrodniczych,narzędzia prawne, jakimi dysponują zarzą- ydzający parkami, nie staną się adekwatne do

Page 92: Zeszyt w PDF

92 K. Woźniak

faktycznych potrzeb wynikających z zasad funkcjonowania przyrody,zasady finansowana parków narodowych ybędą niewspółmierne do ich potrzeb.Ochrona przyrody jest niezmiernie trudna.

Trudna jest też odpowiedź na pytanie – dla-czego tak się dzieje? Przecież minęło już wiele lat od czasu kiedy człowiek uświadomił sobie potrzebę ograniczania swojej ingerencji w śro-dowisko przyrodnicze, uznając prawo innych gatunków do życia. Liczne badania potwierdzają zagrożenie, jakie nieodpowiedzialna ingerencja w środowisko przyrodnicze niesie dla samego człowieka. Środowiska opiniotwórcze ignorują tę wiedzę. Znajomość zasad funkcjonowania przyrody i wynikająca z nich troska o jej za-chowanie stawiana jest w opozycji do potrzeb ludzi. Nadal jakość życia człowieka oceniana jest wyłącznie na podstawie stopnia dostępu do

dóbr materialnych. Pomija się w tej ocenie wie-lofunkcyjne, profilaktyczne znaczenie przyrody w ochronie życia i zdrowia ludzkiego.

lITERaTuRa

Rotnicki K. 2008. Przemiany budowy geologicznej i rzeźby obszaru Słowińskiego Parku Narodowego i jego otu-liny. W. Florek (red.), Słowiński Park Narodowy. 40 lat ochrony unikatowej przyrody i kultury, s. 145–183. Wydawnictwo Słowińskiego Parku Narodowego, Smołdzino.

Ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska. Dz. U. z 2013 r., poz. 1232.

Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne. Dz. U. z 2012 r., poz. 145.

Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospo-darowaniu przestrzennym. Dz. U. z 2012 r., poz. 647.

Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 627.

Page 93: Zeszyt w PDF

aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk w SPRawIE POSzERzENIa ObSzaRu OChRONy azalII PONTyjSkIEj

(RhododendRon luteum SwEET) Na STaNOwISku w kOłaCzNI

The appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences concerning the extending of the protected area for yellow azalea

(Rhododendron luteum Sweet) on the site in kołacznia

Szanowny Panie Dyrektorze,

W związku z prowadzonymi pracami nad projektem Planu Zadań Ochronnych dla ob-szaru Natura 2000 PLH180006 Kołacznia, pragnę zwrócić Państwa uwagę na ogromne znaczenie przyrodnicze całego kompleksu le-śnego, w obrębie którego znajduje się jedyne w Polsce naturalne stanowisko azalii pontyj-skiej Rhododendron luteum (gatunku N2000 o znaczeniu priorytetowym). Znaczenie to wy-nika m.in. z faktu znalezienia w kompleksie le-śnym, w którym znajduje się zarówno rezerwat przyrody „Kołacznia” jak i specjalny obszar ochrony siedlisk o tej samej nazwie, nowego miejsca występowania wspomnianego gatunku (odległego o blisko kilometr); istnieją ponadto wiarygodne świadectwa o innych historycznych stanowiskach azalii w tym samym kompleksie, w pobliżu rezerwatu. Niezależnie, obserwacje wykonane w rezerwacie wskazują na możliwość rozmnażania generatywnego azalii, a nie jak uważano dotychczas, jedynie wegetatywnego. Nowe stanowisko azalii pontyjskiej położone poza granicami rezerwatu świadczy niezbicie o występowaniu odpowiednich dla niej siedlisk w szerszym otoczeniu, prawdopodobnie w całym niemal kompleksie leśnym otaczającym re-zerwat. Również siedliska łęgowe i olesowe, sta-nowiące integralną część kompleksu, o którym

mowa, jakkolwiek nie zasiedlane przez azalię, korzystnie wpływają na warunki wilgotnościowe w miejscach przez azalię zajmowanych.

Zaplanowanie odpowiednich działań z za-kresu ochrony czynnej, polegających między innymi na usuwaniu części krzewów, zwłaszcza ekspansywnych gatunków obcych w granicach rezerwatu i obszaru Kołacznia, niewątpliwie korzystnie wpłynie na przetrwanie azalii pon-tyjskiej w ciągu najbliższych 10–20 lat. Należy jednak podkreślić, że gatunki krzewiaste takie jak azalia pontyjska, o specyficznych wyma-ganiach siedliskowych (charakter podłoża, warunki świetlne i termiczne), nie są w stanie przetrwać w dłuższej perspektywie czasu na tak skrajnie małym areale, jaki zajmuje obecnie re-zerwat (około 10 arów). Sposób wyznaczenia w przeszłości granic rezerwatu wynikał z histo-rycznego rozprzestrzenienia azalii, natomiast dalsze utrzymanie ochrony azalii w obecnych granicach rezerwatu i obszaru PLH180006 Ko-łacznia nie daje szans na jej trwałą ochronę; nie zapewnia bowiem utrzymania tzw. „minimalnej żywotnej populacji” gatunku. Realizacja sku-tecznej ochrony na tak małej powierzchni nie jest możliwa także z innych powodów.

Kompleks leśny otaczający rezerwat Ko-łacznia obejmuje ponad 60 ha, głównie nasadzeń sosnowych oraz na podmokłych siedliskach ol-szowych o charakterze olsowym i przejściowym

STANOWISKA KOMITETU OCHRONY PRZYRODY POLSKIEJ AKADEMII NAUK l

STATEMENTS OF THE COMMITTEE ON NATURE CONSERVATION OF THE POLISH ACADEMY OF SCIENCES

Page 94: Zeszyt w PDF

94 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

olsowo-łęgowym. Zaplanowanie i skuteczna re-alizacja działań ochronnych, pozwalających na zapewnienie trwałości populacji azalii pontyj-skiej, wymaga poszerzenia zarówno rezerwatu Kołacznia jak i obszaru Natura 2000. Opty-malną dla ochrony azalii powierzchnią obszaru PLH180006 Kołacznia, obejmującą zarówno nasadzenia sosnowe jak i podmokłe olszyny, byłaby powierzchnia nie mniejsza niż 30–35 ha. Stąd należałoby jak najszybciej podjąć działania mające na celu przejęcie działek leśnych, bę-dących w posiadaniu Skarbu Państwa w całym kompleksie. Powstały w ten sposób zasób gruntów umożliwiałby dokonywanie zamiany na działki w bezpośrednim otoczeniu rezerwatu oraz w otoczeniu nowego stanowiska azalii. W ten sposób, poprzez przejmowanie, zamianę i łączenie działek, możliwe byłoby powięk-szenie zarówno obszaru N2000 jak i obecnego rezerwatu Kołacznia oraz włączenie do niego, w formie enklawy, nowego stanowiska.

Pragnę również zwrócić uwagę na ogromne ryzyko genetycznego zanieczyszczenia popu-lacji azalii pontyjskiej wskutek możliwości uprawy w pobliskich domostwach ozdobnych form azalii, spokrewnionych z chronioną azalią pontyjską. Wyeliminowanie tego zagrożenia

wymagałoby stworzenia szkółki sadzonek azalii pontyjskiej na bazie nasion pozyskiwanych w re-zerwacie. Uzyskane w ten sposób sadzonki mo-głyby zostać rozprowadzone nieodpłatnie wśród chętnych do ich otrzymania mieszkańców Woli Zarczyckiej a nawet całej gminy Nowa Sarzyna. Dodatkowo, w ogromnym stopniu ograniczyłoby to przypadki niszczenia azalii na terenie rezer-watu (wykopywanie i obłamywanie rosnących tam krzewów). Ze względu na wagę sprawy pozwalam sobie w imieniu Komitetu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk osobiście zwrócić się do Pana z prośbą o odpowiednie załatwienie tej sprawy.

Kraków, dnia 4 stycznia 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Adresaci:

Michał Kiełsznia – Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska

Lech Kotkowski – Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Rzeszowie

Page 95: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 95

aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk w SPRawIE OChRONy ŚCISłEj I CzęŚCIOwEj w kONTEkŚCIE TwORzENIa

PlaNów OChRONy PaRków NaROdOwyCh

an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences concerning strict and partial protection in the context of preparation protection plans

for national parks

Szanowny Pan Marcin KorolecMinister Środowiska

Szanowny Panie Ministrze,

Plany ochrony, w szczególności parków naro-dowych i rezerwatów oraz obszarów Natura 2000 czy parków krajobrazowych, stanowią niezmiernie ważny z punktu widzenia praktyki ochrony przyrody, dokument prawa lokalnego. Wiele z tych obszarów do dziś nie posiada za-twierdzonych planów tego typu, a ostatnie kil-kunastolecie z różnych powodów nie sprzyjało ich uchwalaniu i wcielaniu w życie. Program i sieć Natura 2000, będące elementem szerszego zamysłu ogólnoeuropejskiego, w pewien sposób „wymusiły” tworzenie dokumentów, o których mowa. Zarówno zaawansowana dziś wiedza eko-logiczna jak i dobre najczęściej poznanie lokalnej bioróżnorodności, jej uwarunkowań i dynamiki, stanowią wystarczającą podstawę do tworzenia nowoczesnych i skutecznych planów ochrony. Niestety, pewne przyzwyczajenia, uprzedzenia, a niekiedy trwające wiele lat złe praktyki oraz funkcjonująca ideologia ochrony przyrody unie-możliwiają niekiedy wprowadzenie właściwych rozwiązań opartych na wiedzy i faktycznych po-trzebach. Jednym z przykładów niedobrej prak-tyki jest poważne ograniczenie ścisłej (biernej) formy ochrony przyrody i zastępowanie jej ochroną częściową (aktywną) nawet tam, gdzie ochrona ścisła stanowi najlepsze z możliwych

rozwiązań. Obserwujemy takie działania bardzo często i na dużą skalę w odniesieniu do eko-systemów leśnych. Prowadzi to w sposób nieunikniony do obniżenia bioróżnorodności ekosystemów poddanych takim praktykom (stałej ingerencji w ramach ochrony częściowej) oraz uniemożliwia śledzenie procesów natural-nych, dla badania których parki narodowe czy rezerwaty były powoływane. Zamiast realizacji ochrony biernej (ścisłej) obserwujemy na coraz większą skalę ingerencję w przyrodę ze strony służb parków czy to pod pretekstem „ochrony przed szkodnikami” czy tzw. przebudowy drze-wostanów.

Dziś często z tego właśnie powodu bra-kuje nam wiedzy na temat przebiegu i dyna-miki procesów sukcesji zarówno pierwotnej jak i wtórnej, w tym wiedzy na temat spontanicznej regeneracji lasów na gruntach porolnych czy drzewostanów przekształconych; brak także wystarczającej wiedzy na temat naturalnej dy-namiki niektórych typów lasów. Co gorsza, „ak-tywną” ochronę stosuje się także w odniesieniu do takich układów leśnych, w których ten typ in-gerencji nie tylko że nie jest konieczny, ale jest, z punktu widzenia ochrony bioróżnorodności, wręcz szkodliwy. Sytuacja taka ma miejsce w wielu parkach narodowych zarówno na niżu jak i w górach. Wyrazem naszego ogromnego

Page 96: Zeszyt w PDF

96 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

zaniepokojenia jest fakt, że w nowo powstają-cych dokumentach, jakimi są plany ochrony, ta wyjątkowo niekorzystna praktyka jest utrwalana na najbliższe 20-lecie. Pojawiając się w doku-mentach prawa miejscowego, niewłaściwe za-pisy petryfikują obecną złą sytuację.

Biorąc pod uwagę fakt, że działania takie sta-nowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla skutecznej ochrony bioróżnorodności na nad-chodzące lata, zwracamy się do Pana Ministra o podjęcie niezbędnych kroków i interwencji uczulających wszystkie strony odpowiedzialne za przygotowanie planów ochrony, a także planów rocznych, o jak najszybszą zmianę po-dejścia do przedmiotowej sprawy. Zwracamy się równocześnie z prośbą o wzmocnienie naszego

apelu czy to przez odpowiednie oficjalnie wyra-żone stanowisko czy też inne własne działania w rzeczonej sprawie.

Kraków, dnia 15 lutego 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew MirekPrzewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Pismo o podobnej treści skierowano także do:

Przewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Przyrody

Przewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Środowiska

Dyrektorów parków narodowych

Przewodniczących Rad Naukowych parków narodowych

Page 97: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 97

aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk w SPRawIE PRywaTyzaCjI kOlEjkI lINOwEj Na kaSPROwy wIERCh

an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences concerning privatization of the mt. kasprowy wierch cable car line

Szanowny Pan Marcin KorolecMinister Środowiska

Szanowny Panie Ministrze,

Przedmiotem tego listu jest bardzo niepokojąca sprawa dotycząca Tatrzańskiego Parku Narodo-wego, a konkretnie próby prywatyzacji kolejki linowej na Kasprowy Wierch w ramach szerszej akcji prywatyzacji Polskich Kolei Linowych.

Prywatyzacja ta stwarza bardzo poważne pro-blemy społeczne i w sposób zasadniczy obniża możliwość skutecznej ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego. Tym samym staje się ko-lejnym krokiem na drodze do degradacji naro-dowego dziedzictwa, jakim jest ten unikatowy obszar, objęty z racji posiadania niepowtarzalnych wartości, najwyższą formą ochrony. Pragniemy przypomnieć, że w początku lat 90-tych, wszelka własność skarbu państwa na obszarach parków narodowych miała przejść ustawowo w zarząd tychże parków i służyć realizacji celów ochrony przyrody. „Zapomniano” jednak wówczas dodać w nowo uchwalonej wówczas Ustawie passusu „z mocy ustawy”, a odpowiednich rozporządzeń wykonawczych w tej sprawie nie doczekaliśmy się nigdy. Konsekwencją jest dziś prywatyzacja kolejki, co skutkować będzie niewątpliwie dalszą dewastacją Tatr Polskich podobnie, jak to już ma miejsce po stronie słowackiej. Niezależnie od tego, prywatyzacja może też powodować, mo-ralnie uzasadnione tym precedensem, roszczenia dawnych właścicieli terenów wchodzących dziś, wskutek „wywłaszczeń na cele ochrony”, w skład

TPN. Stanowić to może problem nie tylko dla TPN; może bowiem wzmacniać żądania rewin-dykacyjne dawnych, wywłaszczonych właścicieli wobec innych parków narodowych (np. w Oj-cowskim Parku Narodowym).

Prywatyzacja kolejki oznacza także zmianę stosunku Państwa do parków narodowych. Jest to zmiana wysoce niepokojąca z ogólnospołecz-nego punktu widzenia. Pragniemy przypomnieć, że Władysław Zamojski wykupił kiedyś Tatry z obcych rąk prywatnych, by uchronić je przed zniszczeniem, a następnie ofiarował narodowi jako bezcenny skarb. Dziś naród wywłaszczany jest ze swej własności przez Państwo, które nie tylko zawłaszcza i wyprzedaje narodowe dobro, ale prywatyzując je, i – co niewykluczone – od-dając w obce ręce, także nie wykazuje należytej troski o skarby dziedzictwa narodowego decy-dującego o naszej tożsamości. Zapomina także o poważnych, międzynarodowych zobowiąza-niach, płynących choćby z faktu podpisania „Konwencji o Różnorodności Biologicznej”.

Prosimy Pana Ministra o interwencję w tej sprawie.

Kraków, dnia 15 lutego 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew MirekPrzewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Page 98: Zeszyt w PDF

98 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

STaNOwISkO I aPEl kOmITETu OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk

w SPRawIE umIESzCzENIa dOlINy kOŚCIElISkIEj w TaTRaCh Na lIŚCIE ŚwIaTOwEgO dzIEdzICTwa

(kulTuROwEgO I PRzyROdNICzEgO) w RamaCh wPISu POlSkO-SłOwaCkIEgO

„dOlINy mEzOzOICzNE kaRPaT zaChOdNICh”

a statement and an appeal by the Committee on Nature Conservation of the Polish academy of Sciences concerning putting the dolina kościeliska valley

in the Tatra mts on the world heritage list within the Polish-Slovak entry “The west Carpathian mesozoic Valleys”

Szanowny Panie Ministrze,

Zwracamy się do Pana jako ogólnopolskie grono specjalistów powołane do współkształtowania naukowego oblicza ochrony przyrody oraz po-ruszania społecznie ważnych spraw z tego za-kresu.

Kwestią, która staje dziś przed nami, jest moż-liwość wpisania części Tatr (konkretnie, Doliny Kościeliskiej) na listę Światowego Dziedzictwa (Kulturowego i Przyrodniczego). Zyskałby na tym niewątpliwie status ochrony całych Tatr, chronionych po obu stronach granicy statusem parków narodowych i rezerwatu biosfery.

Niepowtarzalną okazję w tym zakresie stwarza słowacka inicjatywa wpisania na w/w listę karpackich dolin mezozoicznych. Możliwość takiego wpisu jest tym większa, że łączone wnioski dwu sąsiednich krajów mają znacznie większą szansę realizacji.

We wstępnej propozycji dotyczącej przedsta-wionego problemu ze strony polskiej znalazła się tylko przełomowa Dolina Dunajca w Pie-ninach. We wniosku zabrakło Doliny Koście-liskiej, prawdziwej perły w koronie karpackich dolin mezozoicznych; doliny, z wielu względów nie mającej sobie równych na obszarze objętym propozycją wpisu.

Polski Komitet ds. Światowego Dziedzictwa na dwu kolejnych posiedzeniach w sposób jed-noznaczny zarekomendował objęcie tym wnio-skiem także Doliny Kościeliskiej ze względu na jej wyjątkowe walory przyrodnicze i krajo-brazowe. Cechują ją malownicze formy skalne, liczne jaskinie, źródła krasowe, oraz unikatowa flora i fauna wysokogórska, w tym liczne relikty i endemity.

Głęboko przekonani o słuszności tego stano-wiska, zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o wsparcie przedstawionej inicjatywy i spowo-dowanie dołączenia do wniosku także tej unika-towej doliny tatrzańskiej.

Zasadność takich działań wynika z obszernej i niepodważalnej dokumentacji naukowej wyka-zującej unikatowy charakter Doliny.

Komitet ochrony Przyrody PAn deklaruje ekspercką pomoc, a nawet utworzenie spe-cjalnej grupy ekspertów gotowych w krótkim czasie przygotować materiały do wniosku w tej sprawie i niezbędną dokumentację. Brak za-angażowania z polskiej strony może skończyć się bezpowrotną utratą szansy na uzyskanie wspomnianego wyżej wpisu. Tymczasem wpis taki będzie odgrywał ważną rolę w przyszłej ochronie nie tylko wskazanego obszaru Doliny Kościeliskiej, ale także całego Tatrzańskiego

Page 99: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 99

Parku Narodowego (zarówno po stronie polskiej jak i słowackiej), którego osobny wpis na wspo-mnianą listę nie ma ani dziś, ani w dającej się przewidzieć przyszłości, najmniejszych szans.

Prosząc o pilne wsparcie tej inicjatywy, Ko-mitet ochrony Przyrody PAn raz jeszcze dekla-ruje gotowość pełnej pomocy.

Kraków, dnia 15 lutego 2012 r.

W imieniu Komitetu

prof. dr hab. Zbigniew MirekPrzewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN

Adresaci:

Marcin Korolec, Minister Środowiska

Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Do wiadomości:

Prof. dr hab. Bogusław Szmygin, Przewodniczący Komitetu ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce

Page 100: Zeszyt w PDF

100 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Niniejszym, jako uczestnicy w/w konferencji or-ganizowanej, w ramach Roku Ochrony Przyrody Ojczystej, przez trzy ważne podmioty (Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, Komitet ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk i Państwową Radę Ochrony Przyrody) pragniemy wesprzeć trwające od lat zabiegi zmierzające do utworzenia parku narodowego, reprezentującego typowy krajobraz Pogórza Karpackiego. Park ten, zgodnie z zamysłem i staraniami kilku już pokoleń przyrodników polskich, powinien objąć część Pogórza Przemy-skiego w rejonie masywu górskiego Turnicy.

Przemawiają za tym m.in. dobrze zachowane i unikatowe równocześnie w skali międzynaro-dowej wartości przyrodnicze tego obszaru, po-twierdzone współcześnie prowadzonymi tam badaniami. Obszar, o którym mowa, w znaczącej swej części zachował charakter reliktowej puszczy karpackiej, niereprezentowany w takim kształcie w żadnej innej części naszych gór. Znajdujemy tu duże bogactwo szaty roślinnej i różnych grup

bezkręgowców, znaczące populacje dużych dra-pieżników oraz rzadkich gatunków ptaków, jak również liczne stanowiska bardzo rzadkich i chro-nionych gatunków owadów (w tym chrząszczy ksylobiontycznych charakterystycznych dla pier-wotnych kompleksów puszczańskich).

W imię interesu ogólnonarodowego, ko-nieczne jest zwiększenie wysiłków na rzecz uzyskania akceptacji dla utworzenia tego parku. Biorąc pod uwagę obecne ograniczenia prawne oraz ekonomiczne, jak również fakt, że war-tości przyrodnicze omawianego obszaru nie są obecnie właściwie zabezpieczone, pragniemy poprzeć stanowisko Państwowej Rady Ochrony Przyrody z września 2011 roku „w sprawie pro-jektowanego Turnickiego Parku Narodowego”, rekomendujące m.in. działania konieczne dla za-bezpieczenia już teraz najcenniejszych obszarów i wartości tego terenu, w tym:

−rozszerzenie ochrony rezerwatowej najcen-niejszych ekosystemów projektowanego parku, z uwzględnieniem zwłaszcza obszarów trudno

POPaRCIE uCzESTNIków kONfERENCjI: „OChRONa PRzyROdy w POlSCE wObEC wSPółCzESNyCh wyzwań

CywIlIzaCyjNyCh” dla IdEI uTwORzENIa PaRku NaROdOwEgO POgóRza kaRPaCkIEgO

a support of the participants of the conference: “Nature conservation in Poland facing present civilizational challenges” for the idea of establishing

of the Carpathian foothills National Park

Page 101: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 101

dostępnych, w których prowadzenie gospodarki leśnej jest mało opłacalne;

−rozszerzenie zakresu ochrony ścisłej, do której obszar ten jest szczególnie predystyno-wany;

−wyłączenie z pozyskiwania rębnego okazów starych drzew o rozmiarach pomniko-wych, z wykorzystaniem rozwiązań opracowa-nych dla Puszczy Białowieskiej;

−przygotowanie programu wsparcia dla miejscowych gmin pozwalającego na restruktu-ryzację gospodarki i lepsze wykorzystanie szans, jakie dla zrównoważonego rozwoju tego regionu stworzy przyszły park narodowy.

Kraków, dnia 24 października 2013 r.

W imieniu uczestników i organizatorów konferencji

prof. dr hab. Zbigniew Mirek

Adresaci:

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Ministerstwo Środowiska

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie

Państwowa Rada Ochrony Przyrody

Urząd Marszałkowski w Rzeszowie

Prezydium Polskiej Akademii Nauk

Władze II Wydziału Nauk Biologicznych i Rolniczych Polskiej Akademii Nauk

Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze

Page 102: Zeszyt w PDF
Page 103: Zeszyt w PDF

VARIA

fuNdaCja Na RzECz OChRONy PRzyROdy I kRajObRazu

mazuRSkIEgO PaRku kRajObRazOwEgO I dORzECza kRuTyNI

foundation for Nature and landscape Conservation of the masurian landscape Park

and krutynia River basin

Fundacja na rzecz ochrony Przyrody i Kra-jobrazu Mazurskiego Parku Krajobrazowego i Dorzecza Krutyni została założona w grudniu 1990 roku. Fundację założyli pracownicy Ma-zurskiego Parku Krajobrazowego oraz sympa-tycy Parku, którzy stanowią Radę Fundacji. Jest to organizacja społeczna non-profit, której cele działania precyzuje statut.

Głównym celem statutowym jest wykup od osób fizycznych i prawnych obszarów cennych

przyrodniczo, szczególnie w dorzeczu Krutyni i na terenie Mazurskiego Parku Krajobrazowego, mających istotne znaczenie w zachowaniu różno-rodności biologicznej tych terenów. Są to głównie trzcinowiska, turzycowiska, podmokłe lasy, tereny łąkowe z zadrzewieniami i oczkami wodnymi oraz nieużytki – miejsca występowania rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Do końca 2012 r. Fun-dacja wykupiła ok. 150 ha gruntów prywatnych oraz przejęła w użytkowanie dalszych 500 ha gruntów państwowych, z których większa część jest objęta programami rolno-środowiskowymi w ramach ekstensywnego gospodarowania w celu właściwego ich utrzymania, jako biotopów rzad-kich gatunków. Do cenniejszych gruntów Fundacji należą wykupione na rzecz powiększenia rezer-watu „Krutynia Dolna” śródleśne, jednokośne, zmiennowilgotne łąki trzęślicowe oraz niżowe świeże łąki użytkowane ekstensywnie (Ryc. 1).

ryc. 1. Tereny wykupione przez Fundację od prywatnych właścicieli w dolnym biegu rzeki Krutyni (fot. W. Bzura).fig. 1. Lands bought out from private owners by the Foundation in the lower course of the Krutynia River (phot. W. Bzura).

Page 104: Zeszyt w PDF

104 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Z roślin, które tu występują, na uwagę zasługują: pełnik europejski Trollius europaeus, wielosił błę-kitny Polemonium coeruleum, storczyki – kukułka plamista Dactylorhiza maculata, kukułka krwista Dactylorhiza incarnata, kukułka szerokolistna Dactylorhiza majalis, lipiennik Loesela Liparis loeselii, listera jajowata Listera ovata oraz sku-pienia lilii bulwkowatej Lilium bulbiferum. łąki te należą do najważniejszych na terenie Puszczy Piskiej żerowisk orlika krzykliwego Aquila poma-rina, bielika Haliaeetus albicilla, orła przedniego Aquila chrysaetos (dokumentacja fotograficzna), kani rudej Milvus milvus, bociana czarnego Ci-conia nigra oraz biotopów lęgowych derkacza Crex crex. Część wykupionych w tym rejonie podmokłych lasów o naturalnym charakterze to miejsca rozrodcze wilka i rysia. Fundacja wyku-piła także większość terenów wodno-błotnych, położonych w dolinie rzeki Krutyni pomiędzy Uktą a Wojnowem, stanowiących miejsca lęgowe czajki Vanellus vanellus, błotniaka stawowego Circus aeruginosus, błotniaka zbożowego Circus cyaneus, kropiatki Porzana porzana, zielonki Porzana parva, kokoszki wodnej Gallinula chlo-ropus, zimorodka Alcedo atthis oraz małej czapli – bączka Ixobrychus minutus. łąkowy odcinek doliny pomiędzy osadą Zameczek a Uktą ukształ-tował się na glinach zwałowych, stąd występują tu małe bagienka stanowiące biotopy kumaka nizinnego Bombina bombina i traszki grzebie-niastej Triturus cristatus – płazów chronionych Dyrektywą Siedliskową Rady Europy. Jest to też jeden z najważniejszych w Mazurskim Parku Kra-jobrazowym terenów żerowiskowych kani rudej, a okresowo też rybołowa Pandion haliaetus.

Działalność statutowa Fundacji obejmuje także finansowe wsparcie remontów i reno-wacji zabytkowych obiektów architektonicz-nych. Dużym przedsięwzięciem z tej dziedziny było wyremontowanie zabytkowej dzwonnicy w Ukcie. Na przełomie lat 2000/2001 Fundacja sfinansowała także remont zabytkowej stodoły mazurskiej we wsi Krutyń, w której mieści się Muzeum Przyrodnicze Mazurskiego Parku Kra-jobrazowego oraz kameralna, ale nowoczesna sala konferencyjna. W 2012 roku Fundacja w ca-łości sfinansowała renowację XVI-wiecznego

obrazu z warsztatu włoskiego malarza Girolamo Muziano w kościele parafialnym w Ukcie.

Fundacja finansuje i realizuje projekty, pro-gramy, opracowania oraz prace organizacyjne związane z tworzeniem, utrzymaniem i funkcjo-nowaniem obszarów chronionych. Tu znalazły się zrealizowane projekty zagospodarowania edukacyjno-turystycznego rezerwatów „Krutynia Dolna” i światowego rezerwatu biosfery „Jezioro łuknajno” we współpracy z Mazurskim Parkiem Krajobrazowym (projekt dofinansowany przez GEF i Ekofundusz), projekt ochrony wilka na Warmii i Mazurach (projekt dofinansowany przez REC), projekt reintrodukcji rysia w Puszczy Pi-skiej przy współpracy z Ogrodem Zoologicznym w Kadzidłowie, koordynacja akcji inwentaryzacji gniazd bociana białego w byłych województwach olsztyńskim i suwalskim. Z inicjatywy Fundacji objęto ochroną górną część szlaku rzeki Krutyni (poza granicami Mazurskiego Parku Krajobra-zowego) w formie czterech zespołów przyrod-niczo-krajobrazowych: „Jeziora Sorkwickie”, „Kobułckie Wzgórza”, „Jezioro Białe i Rzeka Babant” oraz „Zyzdrój”, o łącznej powierzchni ok. 20 tys. ha. Oprócz przyrody i walorów krajo-brazowych chronione są tu liczne miejsca obec-ności bałtyckiej ludności staropruskiej w formie grodzisk, wałów obronnych, kopców strażniczych i kurhanów od epoki brązu do średniowiecza.

Fundacja finansuje oraz realizuje projekty i zadania zarówno w skali europejskiej jak i glo-balnej, czego dowodem jest jej czynny udział w światowych konferencjach, takich jak: kon-ferencja w Dreźnie (27–28 czerwca 2011 r.) pt. „For life, for the future – Biosphere reserves and climate change” zorganizowana z okazji 40-lecia Programu UNESCO MaB „Człowiek i Biosfera” czy Konferencja w Narodów Zjednoczonych w sprawie Zrównoważonego Rozwoju „Rio+20” w Rio de Janeiro (13–22 czerwca 2012 r.).

Fundacja nie korzysta z dotacji budżetu państwa. Środki finansowe pozyskuje głównie z prowadzenia własnego gospodarstwa rolnego. Siedziba Fundacji znajduje się w znanej z tury-styki miejscowości Krutyń na Mazurach.

Jerzy Kruszelnicki

Page 105: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 105

udzIał kOmITETu OChRONy PRzyROdy PaN w kONfERENCjI

NaROdów zjEdNOCzONyCh w SPRawIE zRówNOważONEgO ROzwOju RIO+20;

20–22 CzERwCa 2012 R.

Participation of the Committee for Rio+20 – The united Nations Conference on Sustainable

development; 20–22 june 2012

W dniach 20–22 czerwca 2012 r. w brazylij-skim Rio de Janeiro miała miejsce najważniejsza w obecnym 10-leciu konferencja dotycząca spraw związanych ze światową ochroną przy-rody, czyli Konferencja Narodów Zjednoczo-nych nt. Zrównoważonego Rozwoju (Rio+20 – The United Nations Conference on Sustainable Development) zwana Szczytem Ziemi Rio+20. Jej nazwa nawiązuje do Szczytu Ziemi, który odbył się w 1992 r. także w Rio de Janeiro i w trakcie którego przyjęto powszechnie znane, obowiązujące do dziś, dokumenty prawne, takie jak: Konwencja o Bioróżnorodności, Konwencja Klimatyczna i Agenda 21. Od czasu tego wy-darzenia nie udało się jednak powstrzymać procesów wymierania gatunków, niszczenia lasów we wszystkich strefach klimatycznych, pustynnienia i erozji gleb, uszczuplania zasobów wód słodkich, zanieczyszczania oceanów oraz niszczenia populacji ryb morskich wskutek in-tensywnego rybołówstwa. Wzrosło też zanie-czyszczenie chemiczne, zarówno ekosystemów lądowych jak i morskich, oraz emisja CO2 i me-tanu do atmosfery w związku z intensyfikacją rolnictwa i przemysłu (Chiny, Indie, Brazylia) oraz niszczeniem gleb i terenów podmokłych. Efektem tych procesów są między innymi: po-wtarzające się cyklicznie klęski głodu w Sahelu i tzw. Rogu Afryki, lawiny błotne w Azji i Ame-ryce Południowej, zamieranie raf koralowych, zanikanie jezior w strefach i wysychanie rzek w strefach suchych i półsuchych. Dla potrzeb energetyki buduje się coraz więcej dużych tam, niszcząc unikalne ekosystemy rzeczne (np. Me-kong, Jangcy, Omo czy Xingu), a przy tym tra-dycyjne podstawy bytu lokalnych społeczności. Rozwijające się gwałtownie miasta, pochłaniają

każdą ilość energii i wody pitnej. Konferencja Narodów Zjednoczonych Rio+20 miała dać rozwiązania tych wszystkich kwestii w perspek-tywie dalszych 20 lat, czyli do roku 2040. Takie były oczekiwania społeczeństw w wielu krajach, a szczególnie tych dotkniętych niedostatkami wody pitnej, żywności i bezrobociem.

W założeniach ONZ Konferencja ta miała koncentrować się na dwóch głównych zagad-nieniach: (1) realizacji nowego modelu rozwoju ekonomicznego w oparciu o budowę tzw. „zie-lonej gospodarki” z wykorzystaniem odnawial-nych źródeł energii, oraz (2) skuteczniejszych sposobach koordynacji (w skali międzynaro-dowej) współpracy w zakresie zrównoważonego rozwoju. Ważnymi tematami Konferencji miały też być między innymi: walka z ubóstwem, wytyczenie drogi do zapewnienia większej niż obecnie sprawiedliwości społecznej, zwiększenie liczby miejsc pracy, np. w oparciu o rozwój czy-stej energii, a także sposoby na skuteczniejszą ochronę środowiska przyrodniczego w kontek-ście szybko rosnącej populacji ludzkiej.

Przygotowania do Konferencji miały miejsce już kilka lat wcześniej, zaś w 2011 r. organiza-torzy sporządzili „roboczy” projekt przyszłego dokumentu końcowego w formie rezolucji, czyli tzw. Zero Draft Rio+20 pod nazwą „Przyszłość, jakiej chcemy” („The Future We Want”). Insty-tucje rządowe, instytucje i organizacje naukowe, uniwersytety, organizacje niezależne i indywidu-alni eksperci mieli okazję do końca października 2011 r. wysyłać swoje autorskie propozycje na samą Konferencję oraz do końca lutego 2012 r. zaproponować konkretne korekty i własne uzu-pełnienia wspomnianego projektu rezolucji koń-cowej. autor skorzystał z jednej i z drugiej możliwości, wysyłając do biura Organiza-torów w imieniu komitetu Ochrony Przyrody PaN najpierw autorskie opracowanie pt.: „koncepcja kontynentalnych i Oceanicznych Obszarów Chronionych kluczem do zrów-noważonego Rozwoju”, które koncentruje się na ochronie i odtwarzaniu zasobów wody słodkiej oraz na ochronie oceanów w skali globalnej (kruszelnicki, kruszelnicka 2011), a następnie przesyłając kilka konkretnych

Page 106: Zeszyt w PDF

106 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

propozycji (przy współpracy z siostrą autora, jolantą alicją kruszelnicką – toksykologiem) do Sekcji V Projektu Rezolucji w takich te-matach, jak: woda, Oceany i morza, zmiany klimatu oraz degradacja ziem i Pustyn-nienie. Propozycje te dotyczyły podziału kon-tynentów na część ochronną – Kontynentalne Obszary Chronione (25%–35%) i pozostałą część gospodarczą (65%–75%) oraz podobnego podziału Wszechoceanu, z czego część ochronna – Oceaniczne Obszary Chronione – obejmowa-łaby przynajmniej 30% jego powierzchni. Wska-zano przy tym na (a) wielką rolę zimnych wód oceanicznych, nie tylko w ochronie dzikiej przy-rody, ale także dla wyżywienia ludzkości, oraz na (b) potrzeby ochrony większości lasów na-morzynowych, rowów oceanicznych, obszarów z podwodną aktywnością wulkaniczną i wód bo-gatych w kolonie wielkich glonów (szczególnie brunatnic), tworzących tzw. „podwodne lasy”.

Te zagadnienia były dotąd zwykle pomijane w szerszej analizie w przeciwieństwie do bardziej popularnych ekosystemów morskich, jakimi nie-wątpliwie są w świecie rafy koralowe. We wspo-mnianym wyżej opracowaniu (Kruszelnicki, Kruszelnicka 2011), i propozycjach do rezolucji końcowej wskazano także na rolę gór jako za-sobów wody słodkiej i ich źródła dla sąsiednich terenów rolniczych. Ponadto, zarówno we wspo-mnianym opracowaniu jak i na Konferencji, z mocą zaakcentowano konieczność przeprowa-dzenia zalesienia całych pasm górskich na świecie, odlesionych wcześniej przez człowieka w czasach historycznych, w celu odtworzenia źródeł wody i poprawy klimatu. Zarówno w opracowaniu, jak i w propozycjach do rezolucji końcowej, zwró-cono także uwagę na rolę gleb w wyżywieniu ludzkości i magazynowaniu w niej węgla. Po-ruszono też kwestię konieczności ochrony wiel-kich torfowisk borealnych, w których uwięzione są olbrzymie ilości metanu. Zaproponowano też podjęcie działań (pod egidą ONZ) mających na celu oczyszczenie oceanów z wielkich wysp śmieciowych. Wszystkie powyższe propozycje do dokumentu końcowego Konferencji zostały zamieszczone na stronie internetowej ONZ (http://lp.ncdownloader.com/ [...] 2012).

Aby uczestniczyć w Konferencji należało posiadać lub zdobyć akredytację, zaś udział był możliwy jedynie na imienne zaproszenie od Organizatorów. autor oficjalnie reprezen-tował komitet Ochrony Przyrody Polskiej akademii Nauk (uczestnictwo to obejmo-wało cały okres konferencji włącznie z czę-ścią roboczą (13–22 czerwca 2012 r.)), który przez biuro konferencji, jako organizacja nie związana z delegacją rządową, został akredy-towany i przydzielony do sektora głównych grup (major groups). Sektor ten obejmował następujące kategorie: Organizacje Niezależne (NGOs), Biznes i Przemysł (Business and In-dustry), Dzieci i Młodzi (Children and Youth), Rolnicy (Farmers), Pracownicy i Związki Za-wodowe (Workers and Trade Unions), Ludy Au-tochtoniczne (Indigenous Peoples), Zrzeszenia Kobiet (Women), Lokalne Samorządy (Local Authorities) oraz Nauki i Technologie (Scientific & Technological Community). w tym sektorze komitet Ochrony Przyrody PaN był jedynym reprezentantem z Polski; dodatkowo został przypisany do prestiżowej kategorii – Nauk i Technologii (Scientific & Technological Community).

Cała Konferencja odbyła się w Centrum Konferencyjnym, zorganizowanym w Barra Tijuca – południowej dzielnicy Rio de Janeiro – i podzielona była na 3 części: (1) Część przygotowawczą (13–15 czerwca), (2) Dialogi (16–19 czerwca), (3) Część właściwą (20–22 czerwca).

Część przygotowawcza to ważna część, gdzie uczestnicy z różnych grup i kategorii mieli za zadanie wypracowanie na najbliższe 20 lat, głównie w ramach Agendy 21, podstawowych celów rozwoju społeczeństw, przedstawienie swoich pomysłów związanych ze zrównowa-żonym rozwojem, poszukiwanie rozwiązań światowych problemów, takich jak np.: głód, wzrost demograficzny, braki wody słodkiej, zmiany klimatyczne, zanieczyszczenia oceanów, jezior czy wyczerpywanie się zasobów surowco-wych i żywnościowych. Wszystko to odbywało się w ramach spotkań w formie konferencji te-matycznych i regionalnych, sesji o charakterze

Page 107: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 107

naukowym i gospodarczym oraz dyskusji pane-lowych i kuluarowych. Takich spotkań każdego dnia było kilkadziesiąt. Tego typu spotkania były też kontynuowane w następnych dniach Konferencji. Każdy z uczestników, ze względu na ograniczone możliwości fizyczne, wybierał tylko te spotkania i tematy, które leżały w kręgu jego zainteresowań.

Przykładami interesujących spotkań były te poświęcone teraźniejszości i przyszłości Amazonii, zorganizowane przez Instytut ds. Zagospodarowania Amazonii (IPAM – In-stituto de Pesquisa Ambiental da Amazônia) z siedzibą w Brasili, a prowadzone przez Dy-rektora Wykonawczego dra Paulo Moutinho, oraz przedstawiony na innym spotkaniu przez stronę mongolską projekt energetyczny GOBI-TECH w ramach tzw. czystej energii. Projekt ten zakłada wykorzystanie silnych wiatrów wiejących we wschodniej Mongolii i dużego nasłonecznienia na Pustyni Gobi do zakładania tam (przy udziale kapitału chińskiego i połu-dniowokoreańskiego) olbrzymich farm wia-trowych i urządzeń solarnych i dostarczania w ten sposób wytworzonego prądu do Chin i Korei Południowej. Na kolejnym spotkaniu strona rządowa Tadżykistanu z udziałem prezy-denta Emomali Rahmona prezentowała własne państwo jako „wodny” kraj i rolę energetyki wodnej związanej z hydroelektrowniami na rzece Pjandż. Równocześnie wyrażono zaniepo-kojenie topnieniem lodowców w Pamirze. Na uwagę zasługują też sesje z udziałem państw środkowej Afryki (oraz przedstawiciela władz Francji, co jest przejawem wpływów geopoli-tycznych Francji w tej części Afryki) w sprawie skuteczniejszej ochrony lasów równikowych w basenie rzeki Kongo. Interesująca była także prezentacja studium przypadku Morza Sargasso-wego, gdzie omawiano znaczenie tego morza dla rozwoju endemicznej fitocenozy oceanicznej, zachowania specyficznej ichtiofauny (węgorz) oraz jego wpływ na warunki klimatyczne Eu-ropy (poprzez biorący tu początek ciepły prąd morski Golfsztrom). Na tym samym spotkaniu prezentowano obszary chronione na wodach an-tarktycznych.

Nie można też pominąć interesującego te-matu konferencji dotyczącej inicjatywy „Ko-ralowego Trójkąta” (Coral Triangle), w której bierze udział 6 państw Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfiku: Indonezja, Malezja, Filipiny, Papua – Nowa Gwinea, Wyspy Sa-lomona i Timor Wschodni. Na spotkaniu tym byli obecni także przedstawiciele rządu Au-stralii i USA jako strony zainteresowane. Ini-cjatywa ta ma za zadanie skuteczną ochronę we współpracy międzynarodowej najbogat-szych raf koralowych świata (obok Wielkiej Rafy Australijskiej) położonych w trójkącie Filipiny – Borneo – Nowa Gwinea. Liderem tego programu jest rząd Indonezji. Na tym spotkaniu sformułowano pojęcie „niebieskiej ekonomii” w odniesieniu do zagospodarowania mórz (analogicznie do ostatnio powszechnego pojęcia „zielonej ekonomii” w odniesieniu do lądów), jako racjonalnego korzystania z za-sobów morskich.

Kolejną częścią Konferencji były tzw. Dialogi, czyli dyskusje z ekspertami współ-pracującymi z ONZ w różnych dziedzinach. Naj-ważniejsze problemy, nad którymi dyskutowano w kolejnych dniach, to: 16 czerwca – (1) zrów-noważony rozwój odpowiedzią na ekonomiczny i finansowy kryzys, (2) zrównoważony rozwój w walce z ubóstwem; 17 czerwca – (1) lasy, (2) żywność i bezpieczne odżywianie; 18 czerwca – (1) zrównoważona energia dla wszystkich, (2) woda; 19 czerwca – (1) oceany. w dialogach tych autor brał czynny udział jako przed-stawiciel komitetu Ochrony Przyrody PaN. Propozycje wypracowane w czasie dialogów i wybrane największą liczbą głosów oddanych przez uczestników danego Dialogu zostały za-rekomendowane rządom państw i przedstawione do ewentualnego włączenia do Rezolucji Koń-cowej. W Dialogach, zapewne w celu pod-trzymania dobrego wizerunku firm, brali także udział szefowie znanych potentatów świato-wych, takich jak: IKEA (w temacie dotyczącym lasów), i COCA-COLA (w temacie dotyczącym wody). Tylko nieliczni przedstawiciele państw brali udział w Dialogach. Tym bardziej więc trzeba podkreślić udział w nich króla Szwecji

Page 108: Zeszyt w PDF

108 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Karola XVI Gustawa, obecnego podczas Dia-logów poświęconych wodzie i oceanom.

Część właściwa Konferencji odbyła się z udziałem przedstawicieli rządów państw. W jej trakcie miały miejsce przemówienia głów lub przedstawicieli państw stron, przybyłych w celu podpisania Rezolucji Końcowej. W tych prze-mówieniach często pojawiały się pojęcia: „zrów-noważony rozwój” i „zielona gospodarka”, lecz miały one, niestety, głównie wydźwięk propa-gandowy.

Konferencja zgromadziła 50 tys. uczestników oraz 190 delegacji rządowych, wśród których po-jawili się m.in. prezydent Francji François Hol-lande, czy premier Chin Wen Jiabao. Przejawem aktywności Chin na Konferencji był aktualny, bezpłatny numer anglojęzycznej gazety „China Daily”. Konferencja była też okazją do zacie-śnienia współpracy politycznej i gospodarczej między państwami należącymi do tzw. Grupy BRICS obejmującej Brazylię, Rosję, Indie,

Chiny i Republikę Południowej Afryki. Państwa Unii Europejskiej nie składały z osobna swoich propozycji do Rezolucji Końcowej, lecz wypra-cowały wspólne stanowisko, dotyczące głównie „zielonej gospodarki”, opartej na rozwoju al-ternatywnych źródeł energii wobec kopalnych paliw węglowych. Stąd obecność Janeza Poto-čnika – europejskiego komisarza ds. środowiska. Polskiej delegacji rządowej przewodniczył Mi-nister Środowiska Marcin Korolec.

Konferencja miała też bezpośredni wpływ na działania w dziedzinie lokalnej ochrony przyrody mające wydźwięk globalny, czego przykładem było zawetowanie tuż przed jej rozpoczęciem przez prezydent Brazylii Dilmę Rousseff tzw. kodeksu leśnego, uchwalonego przez parlament brazylijski w celu zintensyfikowania wycinki lasów Amazonii przez farmerów posiadających wielkie latyfundia.

Wyniki Konferencji nie zadowoliły jed-nakże wszystkich uczestników. Wielkimi

ryc. 1. Autor na słynnej w świecie plaży Copacabana (fot. J. A. Kruszelnicka).fig. 1. Author on the world-famous Copacabana Beach (phot. J. A. Kruszelnicka).

Page 109: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 109

rozczarowanymi pozostali delegaci większości państw afrykańskich, którzy liczyli na roz-wiązania w zakresie walki z klęskami suszy i głodu, a więc, ogólnie rzec biorąc, na rozwią-zanie problemu dramatycznego deficytu wody. Aż 400 milionów ludzi w Afryce ma problemy z dostępem do wody pitnej, nie mówiąc już o wodzie bezpiecznej dla zdrowia. Sztanda-rowym przykładem jest zanikanie jeziora Czad, które na początku lat 60. XX wieku miało powierzchnię lustra wody ok. 25 000 km², a obecnie powierzchnia ta waha się w grani-cach 2 000–3 000 km², stanowiąc zaledwie ok. 10% dawnej powierzchni. Zgłoszony po-mysł włoskich inżynierów przekopania 600 km długiego, otwartego kanału z rzeki Ubangi (dopływ Konga) do rzeki Szari (największy dopływ Czadu), budził jednak zaniepokojenie z uwagi na niebezpieczne skutki ekologiczne realizacji takiej inwestycji. alternatywne rozwiązania dostarczenia wody polegające,

między innymi, na jej transferze z boreal-nych regionów Europy do zwrotnikowych regionów nawiedzanych suszami, które autor przedstawił, w powyższym i w podobnych te-matach, delegatom zainteresowanych państw (Niger, Czad, zambia, arabia Saudyjska i Oman) pozwoliły na nawiązanie kontaktów, które mogą zaowocować bardziej długoter-minową współpracą. Obecny na konferencji Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki Moon i sze-fowie wszystkich Agend i programów ONZ, jak przykładowo Irina Bokova (UNESCO) i Achim Steiner (UNEP), optymistycznie oce-niali w swoich wypowiedziach ustalenia Kon-ferencji. Jednakże, obiektywnie rzecz ujmując, wyniki konferencji były bardzo słabe (ponieważ nie sformułowano żadnych wiążących doku-mentów prawnych) i zredukowane jedynie do Rezolucji Końcowej. W dodatku, dokument ten jest tylko aktem postulatywnym, nawołującym do przestrzegania dotychczasowych kilku

ryc. 2. Ogród botaniczny w Rio de Janeiro jest oazą niezwykłych roślin tropikalnych (fot. J. A. Kruszelnicka).fig. 2. Rio de Janeiro´s Botanical Gardens are amazing tropical, plant-filled oasis (phot. J. A. Kruszelnicka).

Page 110: Zeszyt w PDF

110 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

konwencji i kilkunastu rezolucji obowiązują-cych już przed konferencją, oraz Milenijnego Programu Działań do roku 2015 (przyjętego na konferencji w Johannesburgu w 2002 r.), które zresztą okazały się mało skuteczne w praktyce jako zbyt ogólnikowe i nie wdrażane przez państwa o szybko rozwijającej się gospodarce (np. Chiny, USA czy Indie). Dlatego też prze-pisy te, jako „tzw. miękkie”, nie zahamowały niekorzystnych trendów, z którymi boryka się na co dzień większość ludzkości. Ponadto już sam proces powstawania dokumentu rezolucji budził kontrowersje: około 15 czerwca 2012 r. delegaci uzyskali informację, iż ONZ jest w po-siadaniu gotowej dopiero niecałej jednej trze-ciej tekstu. W związku z zaistniałą sytuacją oddano go do przeredagowania i sporządzenia rządowi Brazylii, który z kolei usunął dotych-czasowe zapisy projektu rezolucji, zgłaszane na pół roku wcześniej przez organizacje i eks-pertów, i stworzył całkiem nowy w treści do-kument. Spowodowało to wielkie oburzenie i protesty kilkuset organizacji, co zmusiło eks-pertów ONZ do uzupełnienia i skorygowania Rezolucji, która w obecnym, niedopracowanym końcowym kształcie ukazała się 19 czerwca 2012 r. na jeden dzień przed przyjazdem de-legacji rządowych.

Pomimo niedosytu związanego z rezultatami Konferencji „Rio+20”, można mieć satysfakcję, że pewne elementy autorskich wniosków, dzięki pomocy poznanych na konferencji eks-pertów ONz, udało się umieścić w Rezolucji końcowej. Chodzi tu o zapisy dotyczące np.: ważnej roli gór w tworzeniu zasobów wody słodkiej, konieczności ochrony gleb, potrzeby ochrony dużych obszarów oceanicznych poza jurysdykcją państw czy potrzeby oczyszczania mórz i oceanów z olbrzymiej ilości pływających śmieci. Przyjęcie tych zapisów było niewąt-pliwie spowodowane prestiżem, jakim cieszą się na tego typu konferencjach instytucje na-ukowe o charakterze narodowym, w tym przy-padku reprezentowany przez autora komitet Ochrony Przyrody Polskiej akademii Nauk.

Podsumowując, należy zwrócić uwagę, że pomimo braku wypracowania prawnie wiążą-cych dokumentów (np. w formie konwencji, jak to miało miejsce w 1992 r.), konferencja „Rio+20” być może ma większe znaczenie niż poprzednie szczyty, ponieważ obnażyła całą prawdę o dramatycznej sytuacji nie tylko na-turalnego środowiska przyrodniczego i jego za-sobów, ale także o dramatycznej, nieodległej przyszłości społeczno-gospodarczej państw rozwijających się. W związku z tym, ONZ po-zostawiła uczestnikom konferencji możliwość (zapisaną w końcowym artykule przyjętej Rezolucji) do przesyłania Sekretarzowi Ge-neralnemu swoich pomysłów i wniosków na przyszłość, dotyczących wspomnianych wyżej problemów, na które konferencja nie dała od-powiedzi.

Miejsce samej Konferencji – Rio de Janeiro – należy do najpiękniejszych i najładniej po-łożonych miast świata z takimi turystycznymi atrakcjami jak: górujący nad miastem szczyt Corcovado z posągiem Chrystusa Zbawiciela, monolit skalny Głowa Cukru, czy wreszcie naj-słynniejsza plaża świata Copacabana (Ryc. 1). Atrakcjami przyrodniczymi są tu także bo-gaty w gatunki roślin ogród botaniczny Jardim Botanico, o powierzchni 40 ha (Ryc. 2) oraz, stanowiący praktycznie część metropolii, park narodowy Tijuca z resztkami zachowanych gór-skich lasów nadbrzeżnych Mata Atlantica.

lITERaTuRa

Kruszelnicki J., Kruszelnicka A. 2011. Concept of con-tinental and oceanic protected areas as a key to sustain-able development. Proposal for the Zero Draft Rio+20, <http://www.uncsd2012.org/content/documents/126ConceptContOcProtectedAreasKeySustDevel.pdf>, dostęp: 2011-11-15.

http://lp.ncdownloader.com/ […]. 2012. <http://lp.ncdownloader.com/EBook1/?q=465Zerodraft%20FINAL%20VERSION%20March%2005%20pdf>, dostęp: 2012-03-10.

Jerzy Kruszelnicki

Page 111: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 111

O ŚCISłEj OChRONIE PRzyROdy.fRagmENTy z kSIążEk dR f. R. SzTIlmaRka1,2

about strict nature protection. Extracts of the f. R. Štil΄mark’s books

fRagmENT 13

„Choć w radzieckim piśmiennictwie znaj-duje się wiele wypowiedzi o wielkiej ponoć słabości teoretycznej koncepcji ścisłej ochrony przyrody4 (co nie raz pobrzmiewało też w rezo-lucjach różnych konferencji), to jednak w istocie rzeczy tego rodzaju twierdzenie nie jest niczym innym jak tylko jednym z mitów epoki socja-lizmu. Teoria i zasady wydzielania fragmentów przyrody dla celów naukowych zostały sfor-mułowane w Rosji przedrewolucyjnej, jeszcze w pracach naszych klasyków (Dokuczajewa, Kożewnikowa, obu – A. i W. Semionowów-Tianszanskich i innych), a następnie rozwinięte w ZSRR i Rosyjskiej Federacyjnej Republice. Nie należy się dziwić, że te klasyczne zasady ścisłej ochrony obszarowej (zapovednosti)

1 Tytuł (w obu wersjach językowych) nadany przez tłu-macza [przyp. tłum.].2 Dr F. R. Sztilmark zmarł w styczniu 2005 roku, odpo-wiedziawszy jeszcze na mój list z propozycją wspólnego wystąpienia na forum międzynarodowym w obronie ścisłej biernej ochrony przyrody [przyp. tłum.].3 Przetłumaczony fragment pochodzi z książki: Štil΄mark F. R. 1996. Istoriografiâ rossijskih zapovednikov (1895–1995) [Historiografia rosyjskich zapowiedników (1895–1995)]. LOGATA, Moskva, s. 340. [przyp. tłum.]. Zapowiednik (oryg. zapovednik) – to wielki rezerwat przy-rody poddany ścisłej ochronie (Strict scientific reserve – obszar najwyższej bo 1-szej międzynarodowej rangi wg klasyfikacji Światowej Unii Ochrony Przyrody – IUCN). Z polskiego prawa (Ustawy o ochronie przyrody) kategoria ta została usunięta w r. 1991, i dlatego krajową formą ochrony obszarowej o najwyższej randze stał się odtąd park narodowy – kategoria 2. wg IUCN, czyli obszar od samego powstania tej koncepcji w USA o dualistycznie sprzecznych celach: po części ochronie przyrody, po części masowym udostępnianiu dla ludzi (czyli coś w rodzaju nie istniejącej jeszcze wtedy koncepcji parków krajobrazowych) [przyp. tłum.].4 W oryginale „zapovednoe delo” lub „zapovednost” [przyp. tłum].

podlegały zatem najintensywniejszym napa-ściom, nierzadkim rewizjom, a nawet oficjalnym zanegowaniom, oraz że zawsze działo się to z motywów politycznych, a nie naukowych. Pogląd o prawdziwej »zapovednosti« z reguły stawał się opozycyjnym wobec oficjalnych po-staw i wobec poglądów szerokich warstw społe-czeństwa zarówno carskiej Rosji, jak i Związku Radzieckiego. Ten spór najprościej byłoby ob-jaśnić, przedstawiając ścisłą ochronę przyrody jako coś rzekomo »przestarzałego«, »konserwa-tywnego« w porównaniu do społecznego i tech-nicznego postępu (zwolennicy łysenki w takich razach mówili o poskromieniu przyrody, a ich dzisiejsi kontynuatorzy wolą dywagować o jej przekształcaniu i »wzbogacaniu«; dawniej nazy-wając oponentów »burżuazyjnymi pseudouczo-nymi«, a teraz »idealizatorami przyrody«). Ale samo zagadnienie jest bardziej złożone. Staje się to oczywiste, jeśli zwrócimy się ku filozo-ficznym i moralnym korzeniom koncepcji.

Głębszy sens koncepcji ścisłej ochrony przyrody najpełniej odpowiada takiemu rodza-jowi nastawienia ludzi do otaczającego świata, w ramach którego odbiera się ten świat i swoje w nim istnienie jako dobro; kiedy człowiek od-nosi się do świata z szacunkiem (pewną dozą miłości), bez chęci zmieniania lub poprawiania w nim czegokolwiek. Filozofowie ten rodzaj orientacji zwą »postawą joannicką« (wyprowa-dzaną z Ewangelii wg Św. Jana).

»Joannicki mesjanistyczny człowiek czuje się powołany do stworzenia na Ziemi wyższego boskiego ładu..., chce przywrócić całą tę har-monię, którą nosi w sobie. Tak czuli to pierwsi chrześcijanie i większość Słowian, zwłaszcza Rosjan. Mesjańskiego człowieka uwzniaśla nie żądza władzy, lecz uczucie pojednania i miłości. On nie wprowadza podziałów by panować, ale poszukuje tego co rozdzielone, by scalić. Nim nie kieruje uczucie podejrzliwości i nienawiści, a jest pełen głębokiej ufności w naturę rzeczy« (N. O. łosskij, 1991, s. 244)5. Takiemu poglądowi na

5 Losskij N. O. 1991. Usloviâ absolûtnogo dobra [Warunki absolutnego dobra]. Politizdat, Moskwa [przyp. tłum.].

Page 112: Zeszyt w PDF

112 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

świat odpowiadają różnorakie odcienie filozo-ficznego nauczania o moralnej ascezie, a także o ekologicznej etyce (G. Toro, L. Tołstoj, Albert Schweitzer, i inni).

Przeciwstawny typ stosunku człowieka do jego egzystencji, nazywany »prometejskim«6 lub »heroicznym«, charakteryzuje się negatywnym odbieraniem otaczającego świata, jako rzekomo królestwa mroku i chaosu, a »który to on (czło-wiek) winien dopiero ukształtować swą orga-nizacyjną energią; on pełen jest żądzy władzy; oddala się od Boga, pogrążając się coraz głę-biej w świecie rzeczy. Sekularyzacja (odejście od religii – F. R. Sz.) – to jego przeznaczenie, heroizm – jego głównym życiowym odczuciem, a tragizm – jego końcem. Takimi są narody romańskie i germańskie«. Dalej łosskij pisał: »bolszewicki reżim jest parodią opartą na pro-metejskim duchu... On wywołuje w rosyjskim lu-dzie przerażenie, odwrócenie się i ukryty wzrost religijności. Dlatego można mieć nadzieję, że po upadku bolszewickiej władzy joannicki duch ro-syjskiej kultury odtworzy się i wywrze pozytywny wpływ na całą ludzkość« (ibidem, s. 245).

Rzeczywistość jednak pokazuje, że filozof-emigrant (wypędzony przez Lenina za granicę w 1922 r.) nie docenił szkodliwego wpływu pro-meteizmu na Rosję i rosyjski naród. Idee przebu-dowy i reorganizacji przyrody zapuściły głęboko korzenie i w rosyjską ziemię. Pasjonaci-prome-tejczycy są żądni przekształceń i w przyrodzie i w społeczeństwie, to wieczni buntownicy i re-wolucjoniści, niszczyciele dawnej wiary, woju-jący materialiści, żądni stania się »pogromcami żywiołów«. To oni pragną zawrócić bieg rzek, budować na nich zapory-zatory przekształcające żyzne nadrzeczne ziemie uprawne w stęchłe »wodognojówki«7, oni nie życzą sobie nawet wi-dzieć pierwotnej tajgi z jej masowymi owadami

6 W zachodnioeuropejskiej literaturze odpowiada temu po-stawa „faustowska”, wg utworu „Faust” W. Goethego [przyp. tłum.].7 Gra słów, zrozumiała dla nas, Polaków: zamiast oficjalnej nazwy „wodohranilišče” (ochronny zbiornik zaporowy), tu ironiczny nowotwór „wodognoilišče” – wodna gnojówka [przyp. tłum.].

(o czym nieraz pisał z pogardą akademik E. Fie-dorow), ani »bezpłodnej tundry«. Ich ulubione czasowniki to: »ujarzmić«, »przebudowywać«, »regulować«, »kierować«.

Paradoksem już jest więc sam fakt powstania naukowych rezerwatów ścisłych przyrody w to-talitarnym sowieckim państwie, utworzonym na takich wybitnie materialistycznych i ateistycz-nych zasadach. Ogromną w tym rolę odegrało zjawisko »socjalnej mimikry« (jakby »ochron-nego ubarwienia« wg Weinera), kiedy entuzjaści ochrony przyrody potrafili przedstawić swoje idee i zasady w formie doskonale pasującej do podstawowych wytycznych nowego systemu, zdołali otoczyć je aureolą materializmu i darwi-nizmu, stworzyć podwaliny dla niezbędności za-chowania wzorców pierwotnej przyrody w celu współtworzenia dobrobytu dla mas w nowopow-stającym społecznym ustroju....

Teoria ścisłej ochrony przyrody od strony biologicznej opiera się na koncepcji równo-wagi ekologicznej oraz zdolności żywej przy-rody do samoorganizacji, jeśli tylko człowiek nie wywiera na wszystko swego bezpośred-niego wpływu. Z tego wypływa wyobrażenie o przyrodniczym wzorcu, o słynnej »zasadzie nieinterwencji«, o ochronie pierwotnych (»dzie-wiczych«) fragmentów przyrody przyjmowa-nych za punkt odniesienia dla przekształceń gospodarczych. Dzięki usilnym osobistym sta-raniom G. A. Kożewnikowa w latach 20. udało się przekonać odpowiednie państwowe gremia w Narodowym Komitecie Oświaty RSFR do przyjęcia jego koncepcji przy tworzeniu systemu naukowych rezerwatów przyrody. Mimo wszyst-kich późniejszych wstrząsów, wymuszonych kompromisów i wręcz »skażeń«, te klasyczne podstawy teorii ścisłej ochrony przyrody udało się zachować aż od najnowszych czasów. Otrzy-mywały one wsparcie ze strony wszelakich na-ukowych kręgów, przede wszystkim Akademii Nauk ZSRR i Rosyjskiej Akademii Nauk, mię-dzynarodowych instytucji, zwłaszcza w ramach programów MBP i MAB, i skutecznie sprostały wymogom czasu, choć zarazem uległy pewnym skażeniom pod wpływem ogólnopolitycznych czynników (przejawem tego np. entuzjastyczna

Page 113: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 113

aklimatyzacja obcych gatunków w latach 30., wąsko-praktyczne ukierunkowanie tematyki badań ochroniarskich w latach 50., czy narzu-cona »zmiana priorytetów« ostatnio, itp.).

Trzeba koniecznie podkreślić, że w istocie to rosyjskiej nauce przysługuje priorytet w za-kresie tworzenia idei ścisłej ochrony przyrody. żaden kraj świata nie stworzył ścisłych rezer-watów w oparciu o zasadę całkowitej niein-terwencji ze strony człowieka w przyrodnicze procesy, czyli z pozostawieniem samej przyro-dzie określonych możliwości dla samoistnego działania. Przypomnimy, że ekolodzy nasze »zapowiedniki« nazywali »laboratoriami przy-rody« (w nie »w przyrodzie«, jak zwykle pisze się o nich dzisiaj). W tym należy dostrzec nie tylko głęboki sens naukowy, ale i najwyższy aspekt moralno-etyczny. Bardzo znamienne, że praktyczni Amerykanie, stworzywszy bardzo dobrze zorganizowany system parków naro-dowych, rezerwatów i nawet obszarów dzikiej przyrody (»wilderness area«), nie zdołali jednak wydzielić wycinków dla ochrony tak całkowicie ścisłej (Prilepskij, Janickij 1995, i inni).

Dlatego nie przypadkiem w pierwszym okresie sowiecko-amerykańskich naukowych kontaktów z lat 70. to oni zazdrościli nam, zaznajamiając się z naszymi zapowiednikami. A teraz, kiedy działacze Ministerstwa Przyrody Rosyjskiej Federacji i SoES (SocjoEkologicze-skogo Sojuza) podjęli kurs na »konwergentne upodobnienie« naszych zapowiedników do ichnich parków narodowych, sytuacja odwró-ciła się diametralnie. Obecnie to nasi urzędnicy posyłają do USA dyrektorów zapowiedników, by ci przejmowali cudze doświadczenie (zamiast przekazywania swego własnego)”.

fRagmENT 28

„W pewnym okresie wydawało mi się, że znalazłem dla mych słabych sił mocny punkt oparcia w działalności w zakresie ścisłej ochrony

8 Przetłumaczony fragment pochodzi z książki: Štil΄mark F. R. 2006. Otčet o prožytom [Obrachunek z życiem]. lo-GATA, Moskva, s. 493–494. [przyp. tłum.].

przyrody (v zapovednom dele), ale i to okazało się okresowym uwiedzeniem. Uważaliśmy wtedy za bardzo ważne by »wyjmować« z sowieckiego systemu wycinki ziemi z lasami, miastami i wo-dami, ograniczając w nich do minimum naciski gospodarowania (całkowicie wykluczyć go się nie da). Uważam, że podstawa dla ścisłej ochrony przyrody (zapovednosti) leży przede wszystkim w sferze moralno-obyczajowej lub nawet religijnej. Ale nie dlatego, że przyroda i jej twory (rośliny, zwierzęta) mają jakieś swoje prawa, jak to twierdzi Władimir Borejko za fi-lozofami Zachodu, a z powodu ludzkich idei wyższego, duchowego, rzędu, o czym tak trafnie powiedział W. I. Talijew. U fundamentu tego wszystkiego jest poczucie umiłowania przyrody, ukorzenie się przed nią, przed tym co w niej niepoznawalne, a co każdy może nazwać po swojemu – Bogiem, Kosmosem, a zwłaszcza – twórczą siłą Wszechświata. Samo zachwycanie się jej kreacjami, bez naruszania właściwej dla niej harmonii – oto prawdziwa ścisła ochrona przyrody. Można temu nadawać naukowy, a właściwie naukopodobny sens, rozważając o wzorcach, wyjściowych punktach odniesienia (jakby naturalnych znakach orientacyjnych), o bioróżnorodności, ale jestem przekonany, że u podstawy wszelkiej ludzkiej działalności leżą przede wszystkim uczucia, a dopiero potem potrzeba poznania. Możliwe, że nie odpowiada to współczesnej ludzkiej cywilizacji, w swej istocie technogennej, ale właśnie po to jest ścisła ochrona, aby dać możność zabezpieczenia twór-czych modeli przyrody, a nie tylko wytworów naszych rąk. Samochód i komputer są wspaniałe w oczach ich twórców, ale one są wtórne, oraz jednakowe i w Afryce, i na biegunach. W obronie pierwotnej materii – gleby, lasu, wyjściowych biocenoz planety – ktoś powinien stanąć przeciw jej niszczeniu. Ludzie mogą sobie żyć i w mia-stach, i w sadach, i w parkach, natomiast za-powiedniki winny pozostać bezludnymi – oto w czym tkwi istota rzeczy, jak dotąd niedościgła, i to nie tylko z powodu (technokratycznej) cy-wilizacji, ale i z powodu niemocy naszych ekologów. Właściwie to nawet oni twierdzą, że prawdziwa ochrona ścisła przyrody prowadzi

Page 114: Zeszyt w PDF

114 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

do jej degradacji, potrzebując ponoć nieustannej ingerencji, kontroli i regulacji, to oni nalegali na upodobnienie zapowiedników do parków na-rodowych, proklamowali zintegrowanie ochra-nianych obszarów w jedną całościową socjalną sferę. Ujmując krótko, zniszczyli tajemność za-povednosti. Mówiąc dobitniej, my nie musimy nawet wiedzieć, co będzie zachodziło w za-powiednikach, niech to sobie poznają dopiero potomkowie naszych potomków, bo od nas wymagane jest tylko jedno – nieingerencja, pozostawienie wybranych fragmentów przy-rody w spokoju, zapobieganie jakimkolwiek do nich wtargnięciom, czy to gospodarzy, czy kłusowników, czy ekologów-poprawiaczy Natury [wytłuszczenie pochodzi od tłumacza]. Ale dziś nawet mówić o tym nie wypada – bo wyśmieją... Jeśli cała społeczność jest ciężko chora, to naiwnością jest oczekiwać, że może się uratować pod ekologicznymi szyldami jakaś jej cząstka.

Cóż czynić w takiej sytuacji? Pisać piękno-duche wezwania o prawach przyrody, podczas gdy w zapowiednikach panoszą się wszelkiego rodzaju bandyci i ustawicznie są zacierane gra-nice (polować z helikopterów latają tam już nie tylko bogaci przestępcy, ale i pierwsze osoby państwa). Najprościej, oczywiście, jest rzetelnie rejestrować to co zachodzi, i podawać do pu-blicznej wiadomości. Ale, po pierwsze, ja już nie kontroluję sytuacji, pozostając w tyle za życiem tak informacyjnie jak i technicznie, oraz zbyt mało kontaktuję się z pracownikami zapowied-ników. A wyrosłe w międzyczasie pokolenie »zębatych wilczków«, którzy wyposażyli się nie

tylko w najnowszą technikę informatyczną, ale i w stopnie naukowe, widzi dziś we mnie coś w rodzaju »skamieliny«, której nie powinno się brać poważnie. Po drugie, nie jestem też w stanie formułować jakieś nowe teorie i postulaty, które by się nadawały do praktycznego zastosowania w obecnym czasie.

Podążając za testamentami Wiernadskiego i Mojsejewa, myśląc o ekologicznej alternatywie i noosferycznym rozwoju, można sobie wy-obrazić, że zapowiedniki są jednak zwiastunami przyszłej harmonii pomiędzy przyrodą a człowie-kiem, jakby zawiązkami noosfery9 (coraz częściej się o tym mówi). Jeszcze I. A. Jefremow w swej »Mgławicy Andromedy« przepowiadał, że połowa planety będzie kiedyś oddana pod zapowiedniki – naturalnie, w innym, bardziej szerokim znaczeniu tego pojęcia. Możliwe nawet, że pełna (absolutna) ścisła ochrona przyrody okaże się kiedyś zbędna, tak jak zamki na drzwiach zbędne są w społecz-ności bez złodziei i przestępców. Zapowiedniki przyszłości – to zatem nie składnica zakazów, ale kraina spotkań i wzajemnego poszanowania. Wy-daje mi się, że poezja może wyrazić to wszystko lepiej, niż nauka”.

Przedruk za zgodą wydawnictwa LOGATA, Moskwa

Tłumaczenie obu fragmentów: Ludwik Tomiałojć

9 Noosfera – pojęcie stworzone przez P. Teilharda de Chardin (1966), w ramach jego wizji świata zmierzającego ku wytworzeniu globalnej świadomości (noosfery, obok dal-szego rozwoju biosfery) [przyp. tłum].

Page 115: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 115

„aCTIONS fOR wIld PlaNTS” – 6. kONfERENCja PlaNTa EuROPa

kRaków, INSTyTuT bOTaNIkI Im. w. SzafERa

POlSkIEj akadEmII Nauk, 23–27 maja 2011 R.

“actions for wild Plants” – 6th Planta Europa Conference

kraków, the w. Szafer Institute of botany of Polish

academy of Sciences, 23–27 may 2011

SPRawOzdaNIE

Kolejna już z rzędu, 6. Konferencja organizacji Planta Europa, zatytułowana „Actions for Wild Plants”, zorganizowana została przez Komitet Ste-rujący tej organizacji przy współudziale Komitetu ochrony Przyrody Polskiej Akademii nauk oraz Instytutu Botaniki im. W. Szafera Polskiej Aka-demii Nauk (przewodniczącym Komitetu Orga-nizacyjnego był prof. dr hab. Zbigniew Mirek). Konferencja odbyła się w dniach 23–27 maja 2011 roku w Instytucie Botaniki im. W. Szafera Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. Jej tematyka objęła szerokie spektrum zagadnień związanych z zagro-żeniami i ochroną różnorodności szaty roślinnej Europy w świetle zadań sformułowanych w Euro-pejskiej Strategii Ochrony Roślin (European Plant Conservation Strategy – EPCS). Zgodnie z zamy-słem, zarówno zamówione referaty wprowadza-jące jak i same sesje referatowe zorganizowane były w oparciu o trzy grupy zagadnień wynika-jące z celów (ang. objectives) sformułowanych we wspomnianej Strategii: 1) Cel 1: poznanie i do-kumentacja różnorodności świata roślinnego (ang. understanding and documenting plant diversity); 2) Cel 2: ochrona różnorodności świata roślin-nego (ang. conserving plant diversity); 3) Cele 3–5: zrównoważone wykorzystanie różnorod-ności świata roślinnego, upowszechnianie wiedzy i świadomości dotyczącej różnorodności świata roślinnego oraz zwiększanie możliwości ochrony świata roślinnego (ang. using plant diversity su-stainably, promoting education and awareness about plant diversity and increasing capacity for

the plant conservation). W sumie, w trakcie kon-ferencji wygłoszono 22 referaty. Część referatów przedstawiała syntetyczne analizy zagadnień ochrony przyrody i krajobrazu w skali Europy (np. “Improved knowledge on European plant species in relation to reporting obligations under policy instruments”, “The rural landscapes of Europe”), część natomiast miała zakres krajowy (np. “Ex situ plant conservation in Ukraine”, “Conservation of vascular plant diversity in Bulgaria – current state”) lub prezentowała “case studies” ilustrujące przykładowe zagadnienia problemowe (np. “Large-scale surveys of polypore fungi in Finnish conservation areas”, “Plant succession in old fields in Mediterranean saline steppes”). Pełne spektrum zagadnień prezentuje plan wystąpień oraz zestaw abstraktów zawarty w konferencyjnej książce abstraktów (Mirek et al. 2011a) – Ryc. 1. Wiele szczegółowych zagadnień zostało też zaprezento-wanych w trakcie bardzo udanej sesji posterowej (postery były poza tym dostępne przez cały czas trwania konferencji), która cieszyła się dużym

ryc. 1. Książka abstraktów – strona tytułowa.fig. 1. The book of abstracts – title page.

Page 116: Zeszyt w PDF

116 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

zainteresowaniem, a zaprezentowane podczas niej postery stanowiły podstawę ożywionej dyskusji. W sumie przedstawiono 28 posterów, prezentu-jących zagadnienia wpisujące się w główne bloki tematyczne konferencji (por. wyżej). Po każdej z serii referatów odbywały się panele dysku-syjne, które pozwalały na wymianę doświadczeń oraz próby sformułowania dalszych konkret-nych zadań, na jakich powinna koncentrować się ochrona szaty roślinnej Europy w najbliższych latach. Wymiernym efektem dyskusji było opraco-wanie i przyjęcie w trakcie konferencji oficjalnego dokumentu Planta Europa nazwanego Deklaracją Krakowską (“Kraków Declaration”) – por. od-rębny tekst w niniejszej publikacji. Dokument ten zostanie przedstawiony także na, poświęconych ochronie różnorodności biologicznej, oficjalnych obradach organów ogólnoeuropejskich, jak Rada Europy (Council of Europe).

W ramach konferencji zorganizowano trzy tematyczne sesje terenowe (Tatrzański Park Na-rodowy, Pieniński Park Narodowy, Ojcowski

Park Narodowy); w ich ramach prezentowano zagadnienia związane z bioróżnorodnością i ochroną przyrody na omawianych terenach (na tle Małopolski i całego kraju) oraz specyfikę zagrożeń, a także realizowanych strategii i form ochrony. Dla uczestników sesji terenowych przygotowano przewodnik (Mirek et al. 2011b) – Ryc. 2 – w którym scharakteryzowano zarówno odwiedzane Parki Narodowe i problematykę ich ochrony, jak i całokształt zagadnień ochrony przyrody w województwie małopolskim.

Konferencja zgromadziła uczestników zaj-mujących się różnymi aspektami ochrony flory i mykobioty Europy z większości krajów euro-pejskich, dzięki czemu spełniła doskonale rolę ogólnoeuropejskiego forum wymiany doświad-czeń, podsumowań dotychczasowych działań i dyskusji na temat dalszych perspektyw realizacji Europejskiej Strategii Ochrony Roślin.

W konferencji wzięło udział 80 uczestników, z czego 51 z zagranicy. Reprezentowanych było w sumie 19 krajów naszego kontynentu. W kon-ferencji wzięli udział także m.in. przedstawiciele Krajowej oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Instytutu Ochrony Przyrody PAN oraz szeregu najważniejszych ośrodków aka-demickich w Polsce. Wśród organizacji zagra-nicznych i międzynarodowych reprezentowane były m.in.: Rada Europy (Council of Europe), European Topic Centre on Biological Diversity, Plantlife International, European Council of Con-servation of Fungi, ArtDatabanken – Swedish Species Information Centre, Fédération des Con-servatoires Botaniques – France, a także wiele instytucji badawczych uniwersyteckich oraz re-prezentujących narodowe akademie nauk.

Zgodnie z tradycją konferencji Planta Eu-ropa, zagadnienia prezentowane i dyskutowane na spotkaniu zostaną również opracowane w rozszerzonej formie artykułów i opubliko-wane w recenzowanym wydawnictwie pokon-ferencyjnym, wraz z dodatkowymi materiałami będącymi rezultatem konferencji, w tym przede wszystkim „Deklaracją Krakowską”. To ogólno-dostępne wydawnictwo będzie stanowiło trwałą formę upowszechnienia dorobku przedstawia-nego tu spotkania naukowego.

ryc. 2. Przewodnik terenowy – strona tytułowa.fig. 2. The field guide – title page.

Page 117: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 117

Na marginesie warto dodać, że drugi (obok Komitetu Ochrony Przyrody PAN) współorgani-zator Konferencji – Instytut Botaniki im. W. Sza-fera PAN, jest jedynym dotychczas krajowym członkiem „Planta Europa”, corocznie organi-zującym po kilka spotkań naukowych o zasięgu krajowym i międzynarodowym, w tym o tema-tyce odpowiadającej zagadnieniom, którym po-święcona była konferencja.

lITERaTuRa

Mirek Z., Nikel A., Paul W., Ronikier M. (eds). 2011a. 6th Planta Europa Conference “Actions for wild plants”, W. Szafer Institute of Botany PAS, Kraków, 23–27 May 2011. Book of abstracts. Committee on Nature Conserva-tion PAS, W. Szafer Institute of Botany PAS, Kraków.

Mirek Z., Paul W., Ronikier M. 2011b. 6th Planta Europa Conference “Actions for wild plants”, W. Szafer Institute of Botany PAS, Kraków, 23–27 May 2011. Field guide. Committee on Nature Conservation PAS, W. Szafer In-stitute of Botany PAS, Kraków.

Zbigniew Mirek, Wojciech Paul

Uczestnicy 6. Konferencji Planta Europa przed budynkiem Instytutu Botaniki PAN w Krakowie (fot. K. Romeyko-Hurko).The participants of the 6th Planta Europa Conference in front of the Institute of Botany PAS in Kraków (phot. K. Romey-ko-Hurko). 1 – A. Medwecka-Kornaś (Polska/Poland), 2 – A. Kalinowska (Polska/Poland), 3 – M. Ronikier (Polska/Poland), 4 – R. Kanka (Słowacja/Slovakia), 5 – I. Resler (Ukraina/Ukraine), 6 – M. Aronsson (Szwecja/Sweden), 7 – N. Shyian (Ukraina/Ukraine), 8 – A. Alanen (Finlandia/Finland), 9 – V. Melnyk (Ukraina/Ukraine), 10 – A. Kapler (Polska/Poland), 11 – C. Wigermo (Szwecja/Sweden), 12 – J. Puchalski (Polska/Poland), 13 – M. Edqvist (Szwecja/Sweden), 14 – M. Niemczyk (Polska/Poland), 15 – Ž. Šípková (Francja/France), 16 – H. Eeronheimo (Finlandia/Finland), 17 – M. Peregrym (Ukraina/Ukraine), 18 – A. Tashev (Bułgaria/Bulgaria), 19 – A. Golubenko (Ukraina/Ukraine), 20 – P. Bardin (Francja/France), 21 – F. Boillot (Francja/France), 22 – O. Valuyskikh (Rosja/Russia), 23 – J. J. Wójcicki (Polska/Poland), 24 – E. Ingelög Lakomaa (Szwecja/Sweden), 25 – E. Pisarczyk (Polska/Poland), 26 – S. Rometsch (Szwajcaria/Switzerland), 27 – T. Nowak (Polska/Poland), 28 – I. Rashal (łotwa/Latvia), 29 – S. Juzėnas (Litwa/Lithuania), 30 – V. Vladimirov (Bułgaria/Bulgaria), 31 – E. Fernández-Galiano (Francja/France), 32 – M. Combik (Polska/Poland), 33 – G. Pronkina (Rosja/Russia), 34 – A. Shevkunova (Białoruś/Belarus), 35 – J. R. Naujalis (Litwa/Lithuania), 36 – O. Maslovsky (Białoruś/Belarus), 37 – L. Andrianos (Grecja/Greece), 38 – H. Härtel (Czechy/Czech Republic), 39 – C. Bonomi (Włochy/Italy), 40 – E. Maloupa (Grecja/Greece), 41 – T. Ingelög (Szwecja/Sweden), 42 – J. W. Sneep (Holandia/The Netherlands), 43 – Z. Mirek (Polska/Poland), 44 – P. Ferrandis (Hiszpania/Spain), 45 – E. Martínez-Duro (Hiszpania/Spain), 46 – E. Kemppainen (Finlandia/Finland), 47 – K. Junninen (Finlandia/Finland), 48 – A. Sârbu (Rumunia/Romania), 49 – C. Perini (Włochy/Italy), 50 – M. ławrynowicz (Polska/Poland), 51 – B. Teteryuk (Rosja/Russia), 52 – W. Paul (Polska/Poland), 53 – E. Radford (Wielka Brytania/United Kingdom).

Page 118: Zeszyt w PDF

118 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

laudaCja Na CzEŚć PROf. dR hab. ROmualda OlaCzka z OkazjI

NadaNIa mu NagROdy „SIlVER lEaf” PlaNTa EuROPa

(Ceremonia rozdania nagród Planta Europa podczas VI Konferencji Planta Europa, 24 maja 2011 r.,

Instytut Botaniki im. W. Szafera PAN w Krakowie; Prowadzenie i przemowa: dr Jan Willem Sneep1)

laudation in honor of prof. dr hab. Romuald Olaczek on the occasion of conferring him

the “Silver leaf” Planta Europa award(The ceremony of presenting Planta Europa awards

during 6th Planta Europa Conference, 24 May 2011 r., the Institute of Botany of the Polish Academy of

Sciences in Kraków; hosting and speech: dr Jan Willem Sneep)

Panie i Panowie,

Zostaliście zaproszeni, jako członkowie Planta Europa, do nominowania osób do nagród Planta Europa w terminie do dnia 10 stycznia 2011 – niniejszym, chciałbym podziękować za wasze nominacje.

Jak Państwu wiadomo, Planta Europa dys-ponuje dwoma rodzajami nagród: Nagrodą im. Jeana-Paula Gallanda oraz Nagrodą „Srebrnego Liścia” (“Silver Leaf Award”). [...]

Oba rodzaje nagród były po raz pierwszy przyznane na II Konferencji Planta Europa w Uppsali (Szwecja) w czerwcu 1998 roku.

Nagrody „Srebrnego Liścia” są przyznawane w uznaniu szczególnych dokonań w dziedzinie ochrony roślin w Europie. Podczas każdej kon-ferencji Planta Europa przyznawane są co naj-mniej trzy takie nagrody.

Panie i Panowie,W oparciu o otrzymane nominacje [...],

Komitet Sterujący Planta Europa zdecydował o przyznaniu na niniejszej, VI Konferencji

1 Tytuł w obu wersjach językowych, skróty, drobne zmiany kolejności oraz tłumaczenie tekstu z jęz. angielskiego po-chodzi od redakcji. Tekst niniejszej laudacji jest przedrukiem tekstu, który ukazał się w Wiadomościach Botanicznych 57(3–4) 2013: 145–146 [przyp. red. „Biuletynu...”].

Planta Europa [...] pięciu Nagród „Srebrnego Liścia” dla osób mających szczególne zasługi w ochronie świata roślin w Europie. [...]

Przy tej okazji chciałbym podziękować ArtDatabanken Swedish Species Information Centre za wsparcie finansowe udzielone Planta Europa przy realizacji tych odznaczeń.

[...] Zanim jednak Prezydent Planta Europa, prof. Anca Sârbu, wręczy nagrodzonym wspo-mniane medale, chciałbym krótko przybliżyć sylwetki wyróżnionych osób. [...]

Kolejna Nagroda „Srebrnego Liścia” wręczona zostanie geografowi i botanikowi (specjalizującemu się w geobotanice), od lat zaangażowanemu w ochronę przyrody, a w szczególności w ochronę flory i roślinności, profesorowi Romualdowi Olaczkowi.

W latach 1976–1981 był on dyrektorem Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersy-tetu łódzkiego, w latach 1981–1993 kierowni-kiem Katedry Botaniki, a w latach 1993–2004 był dyrektorem Instytutu Ekologii i Ochrony Środowiska Uł. W 1991 roku stworzył tam pierwszy w Polsce uniwersytecki kierunek stu-diów „Ochrona środowiska”, obejmujący obok przedmiotów przyrodniczych, również prawne i ekonomiczne aspekty ochrony przyrody, przy-jęty jako wzorcowy dla innych uczelni tworzą-cych ten kierunek w Polsce.

Był głównym inicjatorem wprowadzenia do polskiego prawa i praktyki konserwatorskiej pojęcia użytku ekologicznego. Idee i formy ochrony przyrody wypracowane w Polsce sze-rzył poza granicami na międzynarodowych zjazdach i konferencjach naukowych. Był za-praszany do wygłoszenia serii wykładów w Fin-landii i Niemczech. Znakomity znawca roślin, obok pracy naukowej popularyzuje szeroko wiedzę na ich temat w społeczeństwie wyko-rzystując swoje wykształcenie pedagogiczne, talent pisarski i edytorski oraz zamiłowanie do fotografowania.

Jego funkcje związane z ochroną przyrody obejmowały (lub nadal obejmują):

członkostwo Komitetu „Człowiek i Środo- ywisko” PAN;członkostwo Komitetu Ekologii PAN; y

Page 119: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 119

członkostwo Komitetu Botaniki PAN; yczłonkostwo Komitetu Ochrony Przyrody yPAN;członkostwo Zarządu Głównego Ligi yOchrony Przyrody – ogólnokrajowej, poza-rządowej organizacji, w której przez wiele lat był odpowiedzialny za wydawnictwa;członkostwo Rad Naukowych: Instytutu yOchrony Przyrody PAN, Instytutu Botaniki PAN i Kampinoskiego Parku Narodowego;członkostwo Państwowej Rady Ochrony yPrzyrody od roku 1988; w latach 1991–1994 Przewodniczący Rady;członkostwo Rady ds. Leśnictwa przy Mini- ystrze Ochrony Środowiska, Zasobów Natu-ralnych i Leśnictwa (1990–1993).Był on także redaktorem lub członkiem re-

dakcji czasopism związanych z botaniką oraz ochroną przyrody:

Acta Universitatis Lodzensis – Folia Sozo- ylogicaMonographiae Botanicae y ,Aura yFragmenta Floristica et Geobotanica yOchrona Przyrody. yJest autorem ponad 150 publikacji po-

święconych ochronie przyrody; zarówno prac o charakterze naukowym jak i opracowań po-pularnonaukowych, a także podręcznikowych, między innymi takich jak:

Światowa strategia ochrony przyrody (prze- ykład polski; 1985),

Monografia Załęczańskiego Parku Krajobra- yzowego (1986),Główne problemy ochrony zasobów geno- ywych roślin (1986),Projekt ekologicznego systemu obszarów ychronionych Polski Środkowej (1987),Zasoby glebowe i roślinne – użytkowanie, yzagrożenie, ochrona (redakcja; 1988),Słownik szkolny. Ochrona przyrody i środo- ywiska (1999),Ochrona środowiska i żywych zasobów przy- yrody (współautorstwo z A. U. Warcholińską; 1999),monumentalnego dzieła „Skarby przyrody yi krajobrazu Polski” (2010),licznych wydawnictw popularnonaukowych yi popularnych LOP, w tym plansz edukacyj-nych „Rośliny chronione Polski”,kilku całościowych opracowań dotyczących ystanu ochrony przyrody w Polsce.Dzięki jego inicjatywie i dokumentacji na-

ukowej ustanowiono wiele nowych obiektów ochrony przyrody2.

Komitet Sterujący Planta Europa z wielką przyjemnością zdecydował o nadaniu Nagrody „Srebrnego Liścia” – prof. dr hab. Romual-dowi Olaczkowi.

2 tj. rezerwatów, pomników przyrody, parków krajobrazo-wych [przyp. red.]

Page 120: Zeszyt w PDF

120 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

dEklaRaCja kRakOwSka 2011 PlaNTa EuROPa1

Planta Europa kraków declaration 2011

Uczestnicy VI Konferencji Planta Europa (odbywającej się pod hasłem „Actions for Wild Plants”), która odbyła się w dniach 23–27 maja 2011 roku w Krakowie, poświęconej problema-tyce ochrony flory i roślinności Europy:

z uznaniem stwierdzają postęp we wdra-żaniu programu „Europejska Strategia Ochrony Roślin (2008–2014): zrównoważona Przyszłość dla Europy” („a Sustainable fu-ture for Europe: the European Strategy for Plant Conservation 2008–2014 (ESPC)”), opracowanej przez sieć Planta Europa na konfe-rencji w Rumunii w 2007 roku. W szczególności dotyczy to celów związanych z tworzeniem kry-tycznych wykazów gatunków, oceną potrzeb ochrony, ochroną Ostoi Roślinnych (Important Plant Areas – IPA), ochroną ex situ gatunków ro-ślin, ochroną różnorodności genetycznej roślin, utrzymywaniem pod kontrolą obcych gatunków inwazyjnych i stymulowaniem wzrostu świado-mości społecznej na temat ochrony świata roślin i grzybów.

Po raz kolejny podkreślają znaczenie, jakie ESPC miała dla tworzenia zaktualizo-wanej globalnej Strategii Ochrony Roślin

1 Tłumaczenie tekstu z jęz. angielskiego pochodzi od re-dakcji.

2011–2020, zatwierdzonej na 10. Konferencji Stron Konwencji o Różnorodności Biologicznej w Nagoya, oraz z uznaniem przyjmują tę zak-tualizowaną Strategię globalną, która pozo-staje niezastąpionym w skali ogólnoświatowej ramowym dokumentem dla ochrony bioróżno-rodności w świecie roślin i grzybów.

z uznaniem przyjmują zatwierdzenie na 10. konferencji Stron konwencji o Różno-rodności biologicznej (Cbd) celów dla całego planu strategicznego Cbd i podkreślają wkład, jaki działania na rzecz tak europejskiej jak i świa-towej strategii ochrony roślin wnoszą do realizacji celów przyjętych na konferencji w Nagoya2.

z uznaniem przyjmują i popierają komu-nikat komisji Europejskiej: „Nasze ubezpie-czenie na życie i nasz naturalny kapitał – unijna strategia ochrony różnorodności biologicznej na okres do 2020 r.” oraz popierają jego cel, którym jest wdrażanie prawdziwie „zrównowa-żonego rozwoju” w Europie, tj. realizowanego bez utraty bioróżnorodności kontynentu.

zwracają uwagę na stałe zaangażowanie Rady Europy w globalną Strategię Ochrony Roślin odnotowując jej bieżący wkład w zwal-czanie obcych gatunków inwazyjnych i w sfor-mułowanie kodeksu postępowania w zakresie handlu obcymi roślinami uprawnymi.

Jednakże, zauważając brak postępu w reali-zacji celów ESPC ukierunkowanych na ochronę różnorodności biologicznej na obszarach rol-niczych (Cel 6) poprzez ich zrównoważone użytkowanie (Cel 12), oraz brak znaczącego postępu w rozwoju potencjału ochrony roślin w Europie (Cel 15), jak również potwierdzając wzrost współczesnych zagrożeń dla bioróżnorod-ności dzikich roślin, grzybów oraz całej szaty roślinnej, uczestnicy VI Konferencji Planta Eu-ropa uznają potrzebę wzmożenia skoordynowa-nych wysiłków dla:

1. wzmocnienia działań wspierających funkcjonowanie obecnie istniejącej sieci eko-logicznej Europy z podstawowymi obszarami

2 Konferencja odbyła się w dniach 18–29 października 2010 r. [przyp. red.]

Page 121: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 121

chronionymi zaproponowanymi w sieciach: Na-tura 2000, Emerald, Ostoi Roślinnych (Impor-tant Plant Areas – IPA) oraz krajowymi sieciami ekologicznymi połączonymi ze sobą natural-nymi korytarzami ekologicznymi i tworzącymi „zieloną infrastrukturę” kontynentu. Wymaga to zachowania i polepszenia funkcjonowania istniejących już korytarzy ekologicznych oraz przywrócenia lub udrożnienia ich w regionach Europy o dużej fragmentacji krajobrazu.

2. zachowania różnorodności roślin na obszarach rolniczych oraz szybkiej reakcji na wzrastające tempo negatywnych zmian w spo-sobach użytkowania ziemi na obszarze Europy (zwłaszcza poprzez intensyfikację użytkowania oraz porzucanie tradycyjnych form użytkowania gruntów), połączonych z fragmentacją krajo-brazu, co zagraża utrzymaniu dotychczasowego poziomu różnorodności biologicznej świata ro-ślinnego na obszarze Europy.

W szczególności:zwiększenia wsparcia dla działań, które yutrzymują różnorodność siedliskową zwią-zaną z obszarami rolnymi o wysokiej war-tości przyrodniczej w całej Europie (łąki kośne, pastwiska alpejskie, pastwiska leśne, wypasane zbiorowiska leśne itp.), a wyni-kającą ze zróżnicowanego sposobu gospo-darowania;zwrócenia większej uwagi na zachowanie yhistorycznego krajobrazu ukształtowanego przez tradycyjną gospodarkę (np. eksten-sywnie użytkowanych sadów, winnic, gajów oliwnych i związanych z nimi starych odmian uprawnych), jako ważnych elementów zróż-nicowania kultury europejskiej, wspierają-cych znacząco zróżnicowanie roślin;zapobiegania dalszemu zalesianiu zbioro- ywisk stepowych Europy Wschodniej – jed-nych z najbogatszych zbiorowisk trawiastych w Europie;zwiększenia nacisku na europejskie rządy yi instytucje, w szczególności na Parlament Europejski, w celu przeprowadzenia pod-stawowej reformy we Wspólnej Polityce Rolnej (Common Agricultural Policy – CAP) w 2013 roku, aby zapewnić skierowanie zna-

czącej części zasobów na te programy rolno-środowiskowe, które są oparte na sposobach gospodarowania korzystnych dla bioróżno-rodności, zgodnie z zasadą: „publiczne pie-niądze dla publicznego dobra”.3. Poprawy gospodarki w lasach będą-

cych pod ochroną oraz lasach gospodar-czych w celu utrzymania bioróżnorodności roślin oraz grzybów, będącej wskaźnikiem ich wysokiej wartości dla ochrony przyrody. W szczególności dla utrzymania ciągłości ist-nienia starodrzewu oraz martwego drewna w la-sach, co jest kluczowe dla egzystencji wielu gatunków grzybów czy mszaków.

W tym kontekście Planta Europa popiera zawarcie powyższych zasad w przygotowy-wanym, prawnie wiążącym porozumieniu do-tyczącym lasów w Europie, negocjacje na temat którego mają się rozstrzygnąć w Oslo podczas Forest euroPe – Ministerialnej Konferencji w Sprawie Ochrony Lasów w Europie (Forest euroPe: ministerial conference on the Protec-tion of Forests in Europe) w czerwcu 2011 roku – roku, który ONZ ogłosiło Międzynarodowym Rokiem Lasów.

4. kontynuowania pomocy w rozwoju i promocji ogólnoeuropejskiej strategii do-tyczącej obcych gatunków inwazyjnych określającej rozwiązania, które zapobiegną, powstrzymają i będą monitorować inwazje biologiczne, szkodliwe dla rodzimej różno-rodności roślin, w tym niekontrolowane wpro-wadzanie takich gatunków wykorzystywanych do produkcji biopaliw, które są potencjalnie inwazyjne w stosunku do naturalnych siedlisk. W tym kontekście Planta Europa wskazuje na istniejącą możliwość wpływu na powstający obecnie, unijny dokument prawny dotyczący gatunków inwazyjnych.

5. Coraz pełniejszego uświadamiania znaczenia udziału społeczeństwa w ochronie świata roślinnego poprzez wzmacnianie zaan-gażowania obywateli – np. w formie wspierania grup wolontariuszy monitorujących oraz ochra-niających populacje dzikich gatunków roślin oraz ich siedliska (działanie promowane podczas Europejskiego Roku Wolontariatu 2011).

Page 122: Zeszyt w PDF

122 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

6. Podwojenia wysiłków na rzecz rozwoju metod nauczania ochrony roślin, takich jakie są wykorzystywane w strategii edukacyjnej „nauczanie przedmiotów ścisłych i przyrod-niczych przez dociekanie naukowe (odkry-wanie) – IbSE” (Inquiry based Scientific Education), które będą trwale wpływać za-równo na nauczycieli jak i uczących się, wy-rabiając w młodszych pokoleniach postawy służby, społecznego zaangażowania oraz opieki nad roślinami.

7. wzrostu inwestycji na rzecz zwiększenia możliwości ochrony świata roślinnego, szcze-gólnie przez ustanawianie internetowego do-stępu do danych na temat roślin i grzybów z wykorzystaniem wspólnych standardów; podnoszenie poziomu wiedzy taksonomicznej i rozwijanie terenowych umiejętności badaw-czych w dziedzinie czynnego gospodarowania zasobami roślin i grzybów; dotyczy to także umożliwienia szerszego, ogólnoeuropejskiego zaangażowania w inicjatywy takie jak Dyrek-tywa INSPIRE, EDIT, PESI i Catalogue of Life (programy rozwoju taksonomii i systematyki).

8. wzmocnienia współpracy partnerskiej pomiędzy specjalistami od ochrony wszyst-kich grup organizmów (flora, mykobiota i fauna), w tym współpracy transgranicznej, ważnej w szczególności tam, gdzie granice polityczne przecinają jeden i ten sam region biogeograficzny.

Oprócz podkreślenia konieczności zwrócenia większej uwagi na proces realizacji poszczegól-nych celów ESPC, uczestnicy VI Konferencji Planta Europa odnotowują także potrzebę pil-nego zajęcia się problemami dotyczącymi:

Braku świadomości istnienia elastycznych reżimów gospodarowania (adaptive management regimes), kluczowych dla wszystkich obszarów

ważnych dla zachowania różnorodności roślin i grzybów, a służących utrzymaniu integralności i różnorodności siedlisk w sytuacji zagrożeń zmianami klimatycznymi.

Wzrastających zagrożeń dla różnorodności biologicznej roślin ze strony niezrównoważo-nego, żywiołowego rozwoju turystyki i rekreacji na obszarach chronionych, szczególnie na tere-nach górskich oraz w ekosystemach jeziornych i nadmorskich.

Poważnych socjo-ekonomicznych i poli-tycznych wyzwań pojawiających się w związku z wprowadzaniem organizmów modyfikowa-nych genetycznie (GMO) do europejskich ob-szarów rolniczych – organizmów stanowiących nie tylko potencjalnie niezwykle poważne za-grożenie dla bioróżnorodności, ale także zagro-żenie o skutkach nieodwracalnych.

Sformułowania szerokiego przesłania od-wołującego się do powszechnie przyjmowa-nych systemów wartości, dotyczącego ochrony naszych naturalnych zasobów florystycznych i mykologicznych: zasoby te musimy chronić nie tylko ze względu na korzyści rozumiane w sensie bezpośrednim, ale także ze względu na wartości ekonomiczne czy ekologiczne, jakie stanowią one dla duchowego rozwoju człowieka i, co szczególnie istotne, ze względu na moralną odpowiedzialność, jaką my, lu-dzie, ponosimy za bezcenne dary przyrody.

Na koniec, uczestnicy VI Konferencji Planta Europa serdecznie dziękują Instytutowi Botaniki im. W. Szafera Polskiej Akademii Nauk w Kra-kowie za organizację Konferencji.

Przyjęte przez uczestników VI Konferencji i Komitet Sterujący Planta Europa

Kraków, Polska, 26 maja 2011 r.

Page 123: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 123

INfORmaCja O zmaRłym CzłONku kOP PaN, PROfESORzE

kRzySzTOfIE jakubOwSkIm

The information about the late member of the Committee,

Professor krzysztof jakubowski

W dniu 12 października 2011 r. odszedł nagle Profesor Krzysztof Jakubowski – członek Komitetu Ochrony Przyrody PAN.

Profesor Krzysztof Jakubowski był geo-logiem (specjalności: geologia dynamiczna, ochrona przyrody), muzeologiem i wieloletnim pracownikiem Muzeum Ziemi PAN (w latach 1974–2009 był dyrektorem tej placówki). Do pełnionych przez Niego funkcji, oprócz kierow-nictwa Muzeum Ziemi PAN, należały także: zastępstwo Przewodniczącego Wydziału VII PAN, zastępstwo Przewodniczącego, później członkostwo Prezydium Polskiego Komitetu

Narodowego Międzynarodowej Rady Mu-zeów (ICOM), zastępstwo Przewodniczącego Komisji Kwalifikacyjnej przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego ds. opi-niowania wniosków o wpisanie muzeum do Państwowego Rejestru Muzeów, zastępstwo Przewodniczącego, później członkostwo Rady Upowszechniania Nauki przy Prezydium PAN, a także członkostwo Prezydium Komitetu Pla-neta Ziemia przy Wydziale VII PAN. Profesor Krzysztof Jakubowski był także członkiem wielu innych komitetów i instytucji, m.in. Ze-społu do spraw Opracowania Koncepcji Dzia-łalności Narodowego Muzeum Przyrodniczego przy Prezesie PAN, Komitetu Nauk Geolo-gicznych PAN (przewodniczący Komisji Edu-kacji Geologicznej), Komitetu Historii Nauki i Techniki PAN, wspomnianego już Komitetu Ochrony Przyrody PAN, Rady Naukowej Mu-zeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie, Rady Muzeum żup Krakowskich w Wieliczce, Rady Muzeum Pałacu w Wilanowie, Komitetu Monitorującego dla Lokalnego programu Re-witalizacji miasta Warszawy. Ponadto Profesor był wieloletnim współpracownikiem Stołecz-nego i Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody, członkiem i Przewodniczącym Stołecznej Rady Ochrony Przyrody, Wojewódzkiej Komisji i Re-gionalnej Rady Ochrony Przyrody w dawnym województwie warszawskim i mazowieckim (Rada Naukowa [...] 2009; Aktualności: Z głę-bokim żalem [...] 2011; Nekrolog [...] 2011; Dr Krzysztof Jakubowski [b.r.]; Nagrody nauko-wo-organizacyjne [...] [b.r.]; Ryszard Szczęsny [inf. pisemna]).

Profesor Jakubowski był także populary-zatorem nauki – do jego działalności w tym kierunku zaliczały się m.in. uczestnictwo w po-pularyzujących wiedzę audycjach i programach radiowych oraz telewizyjnych, utworzenie cyklu wystaw „Natura-Sztuka”, „Przyroda-Technika” ukazujących różne konteksty nauki, uczest-nictwo w licznych inicjatywach związanych z Międzynarodowym Rokiem Planeta Ziemia, do których m.in. należy wystawa „10 pytań o Ziemię – przeszłość przyszłości” (Nagrody naukowo-organizacyjne [...] [b.r.])

Profesor Krzysztof Jakubowski (fot. M. Wierzbicki).Professor Krzysztof Jakubowski (phot. M. Wierzbicki).

Page 124: Zeszyt w PDF

124 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

Profesor Jakubowski był ponadto autorem kilkuset publikacji naukowych i popularnonau-kowych z dziedziny historii nauk o Ziemi, mu-zealnictwa przyrodniczego, ochrony przyrody i geologii. Był także laureatem Nagrody Polskiej Fundacji Upowszechniania Nauki i Towarzystwa

Popierania i Krzewienia Nauk im. prof. Hugona Steinhausa za „wybitną indywidualną działal-ność organizacyjną w zakresie upowszechniania nauki” oraz Nagrody Naukowo-Organizacyjnej Prezesa PAN (2009 r.) (Nekrolog [...] 2011; Nagroda im. H. Steinhausa [...] [b.r.]; Nagrody naukowo-organizacyjne [...] [b.r.]).

Podziękowanie. Redakcja serdecznie dziękuje Dyrek-torowi Muzeum Ziemi PAN – Panu Dr Ryszardowi Szczęsnemu za przesłanie obszernych informacji dotyczących Profesora Krzysztofa Jakubowskiego, które wykorzystano przy niniejszym opracowaniu, oraz za udostępnienie zdjęć Profesora w celu opu-blikowania w niniejszym tekście. Redakcja dziękuje ponadto Panu Markowi Wierzbickiemu – Autorowi wspomnianych zdjęć.

lITERaTuRa

[Nekrolog prof. Krzysztofa Jakubowskiego]. 2011. Muzeum Ziemi PAN, Warszawa.

Aktualności: Z głębokim żalem żegnamy profesora Krzysz-tofa Jakubowskiego. 2011. <http://www.gdos.gov.pl/News/view/3179/Z_glebokim_zalem_zegnamy_pro-fesora_Krzysztofa_Jakubowskiego>, dostęp: 2012-02-09.

Nagrody naukowo-organizacyjne Prezesa PAN. [b.r.]. <http://www.aktualnosci.pan.pl/index.php?option=com_con-tent&view=article&id=303%3Anagrody-naukowo-organizacyjne-prezesa-pan&Itemid=36>, dostęp: 2012-02-09.

Rada Naukowa [Muzeum i Instytutu Zoologii PAN]. Rada Naukowa 2007–2010. 2009. <http://www.miiz.waw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=119>, dostęp: 2012-02-09.

Dr Krzysztof Jakubowski. [b.r.]. <http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectI-d=7035&lang=pl>, dostęp: 2012-02-09.

Nagroda im. H. Steinhausa [Polskiej Fundacji Upowszech-niania Nauki]. [b.r.]. <http://www.pfun.pan.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=104&Ite-mid=63>, dostęp: 2012-02-09.

Opracowała: Agnieszka Nikel

Profesor Krzysztof Jakubowski (fot. M. Wierzbicki).Professor Krzysztof Jakubowski (phot. M. Wierzbicki).

Page 125: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 125

23. SESja ŚwIaTOwEgO kONgRESu OChRONy PRzyROdy – kRóTka

INfORmaCja

23rd session of the IuCN world Conservation Congress – a brief information

Światowy Kongres Ochrony Przyrody Mię-dzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) jest największym światowym spotkaniem po-święconym wszelkim aspektom ochrony przy-rody. Jego celem jest wypracowywanie strategii zrównoważonego zarządzania środowiskiem na-turalnym w interesie człowieka, społeczeństwa i gospodarki (About the World [...] 2012; IUCN World Conservation [....] [b.r.]).

Kongres składa się ze Zgromadzenia Członków (ang. Members’ Assembly), a od 1996 roku także z otwartego dla wszystkich Forum. Zgromadzenie Członków to najwyższe ciało decyzyjne IUCN, ustanawiające politykę śro-dowiskową, wybierające władze IUCN i ustala-jące program tej organizacji. Forum, w którym udział mogą brać nie tylko członkowie IUCN, ale wszyscy zainteresowani, jest zgromadze-niem publicznym, poświęconym wymianie in-formacji i doświadczeń w formie debat, kursów, warsztatów, wystaw, itp. w szczególności na temat głównych problemów związanych z rozwojem zrównoważonym. W Kongresie uczestniczą przedstawiciele rządów państw, organizacji pozarządowych (NGOs), finansjery oraz środowisk akademickich (About the World [...] 2012; Congress history 2012; Forum 2012; Members’ Assembly 2012; IUCN World Con-servation [....] [b.r.]).

Sesje Kongresu odbywają się co 4 lata (w przeszłości co 2, później co 3). Pierwsza sesja miała miejsce w 1948 roku w Fontainebleau, podczas której założono Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (pod ang. nazwą: Interna-tional Union for the Protection of Nature (IUPN), obecnie: International Union for Conservation of Nature (IUCN)) (IUCN 2011). Kolejne sesje odbywają się w różnych krajach członkowskich IUCN. Do tej pory odbyły się 22 sesje w nastę-pujących krajach: Francji (Fontainebleau, 1948),

Belgii (Bruksela, 1950), Wenezueli (Caracas, 1952), Danii (Kopenhaga, 1954), Wielkiej Bry-tanii (Edynburg, 1956), Grecji (Ateny, 1958), Polsce (Warszawa, 1960), Kenii (Nairobi, 1963), Szwajcarii (Lucerna, 1966), Indiach (New Delhi, 1969), Kanadzie (Banff, 1972 i Montreal, 1996), Demokratycznej Republice Konga (Kinszasa, 1975), Turkmenistanie (Aszchabad, 1978), Nowej Zelandii (Christchurch, 1981), Hiszpanii (Madryt, 1984 i Barcelona, 2008), Kostaryce (San José, 1988), Australii (Perth, 1990), Argen-tynie (Buenos Aires, 1994), Jordanii (Amman, 2000) i Tajlandii (Bangkok, 2004) (About the World [...] 2012; Congress history 2012).

W roku 2012 (w dniach 6–16 września) miała miejsce kolejna, 23 sesja Kongresu, która odbędzie się w Republice Korei (wyspa Dzedzu (Jeju)). Sesja ta, odbywająca się pod hasłem „Natura+”, poświęcona była następu-jącym problemom: (1) szacunkowi dla przyrody i jej ochronie, (2) zarządzaniu wykorzystaniem środowiska naturalnego i sprawiedliwemu po-działowi korzyści z tegoż środowiska, a także (3) efektywnemu wykorzystaniu środowiska naturalnego przy rozwiązywaniu globalnych problemów, dotyczących wyżywienia, zmian klimatu i kryzysu ekonomicznego (IUCN World Conservation [....] [b.r.]).

Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej Kongresu (IUCN World Conse-rvation [...] 2012).

lITERaTuRa

About the World Conservation Congress. 2012. <http://www.iucnworldconservationcongress.org/about/>, dostęp: 2012-03-08.

Congress history. 2012. <http://www.iucnworldconserva-tioncongress.org/about/congress_history/>, dostęp: 2012-03-08.

Forum. 2012. <http://www.iucnworldconservationcongress.org/forum___exhibition/>, dostęp: 2012-03-08.

IUCN. 2011. <http://pl.wikipedia.org/wiki/IUCN>, dostęp: 2012-03-05.

IUCN World Conservation Congress. 6–15 September 2012, Jeju, Korea. 2012. <http://www.iucnworldconservation-congress.org/>, dostęp: 2012-10-20.

Page 126: Zeszyt w PDF

126 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

IUCN World Conservation Congress 2012. 6–15 September, Jeju Island, Republic of Korea. [b.r.]. <http://cmsdata.iucn.org/downloads/iucn_world_conservation_con-gress__jeju_2012.pdf>, dostęp: 2012-10-15.

Members’ Assembly. 2012. <http://www.iucnworldcon-servationcongress.org/member_s_assembly/>, dostęp: 2012-03-08.

Opracowała: Agnieszka Nikel

Page 127: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 127

„OChRONa PRzyROdy w POlSCE wObEC wSPółCzESNyCh wyzwań

CywIlIzaCyjNyCh” – kONfERENCja NaukOwa, kRaków,

INSTyTuT OChRONy PRzyROdy POlSkIEj akadEmII Nauk, 24–25 PaźdzIERNIka 2013 R.

“Nature conservation in Poland facing present civilizational challenges”

– scientific conference, kraków, the Institute of Nature Conservation, Polish academy of Sciences, 24–25 October 2013

Konferencja „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” zorganizowana została przez Instytut Ochrony Przyrody PAN (IOP PAN), Komitet Ochrony Przyrody PAN (KOP PAN), oraz Państwową Radę Ochrony Przyrody (PROP). W skład Komi-tetu Organizacyjnego weszli: dyrektor IOP PAN, prof. dr hab. Henryk Okarma, przewodniczący KOP PAN, prof. dr hab. Zbigniew Mirek oraz przewodniczący PROP, prof. dr hab. Andrzej Be-reszyński. Konferencja stanowiła centralny punkt obchodów Roku Ochrony Przyrody Ojczystej 2012/2013, nad którym to Rokiem Honorowy Patronat objął Prezydent Rzeczypospolitej Pol-skiej, Bronisław Komorowski. Patronat nad samą konferencją sprawował natomiast Prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. dr hab. Michał Kleiber.

Konferencja odbyła się w dniach 24–25 października 2013 roku w Instytucie Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie. Zgromadziła 97 uczestników reprezentujących 20 uczelni i placówek naukowych oraz 7 pozarzą-dowych organizacji i firm związanych z ochroną przyrody. Uczestniczyli w niej także: przedsta-wiciel Władz Polskiej Akademii Nauk, prof. dr hab. Stefan Malepszy (reprezentujący zarówno Patrona Konferencji jak i Władze II Wydziału Nauk Biologicznych i Rolniczych PAN), przed-stawiciele Ministerstwa Środowiska, Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Regionalnej Dy-rekcji Ochrony Środowiska w Krakowie oraz członkowie i pracownicy trzech instytucji współ-organizujących konferencję: Instytutu Ochrony

Przyrody PAN, Komitetu Ochrony Przyrody PAN i Państwowej Rady Ochrony Przyrody (re-prezentując zarówno w/w instytucje jak i swoje macierzyste placówki: instytuty, uczelnie, parki narodowe, itp.).

Problematyka konferencji zawarta została w 19 głównych tematach: 1. Skuteczność istniejącego systemu ochrony

przyrody w Polsce. 2. Zagrożenia dla realizacji ochrony obszarowej

w Polsce. 3. Ochrona różnorodności biologicznej w kon-

tekście postępu nauk przyrodniczych. 4. Potrzeba dostępu do aktualnych baz danych

i wyników badań naukowych z zakresu ochrony przyrody.

5. Ewolucja ochrony gatunkowej w Polsce – historia, stan obecny i perspektywy.

6. Stan inwentaryzacji i waloryzacji przyrod-niczej gatunków i ich siedlisk na obszarze kraju.

7. Nowe trendy w rolnictwie i leśnictwie i ry-bołówstwie – szansa i wyzwania dla ochrony różnorodności biologicznej.

8. Ochrona zagrożonych ekosystemów i na-turalnej różnorodności gatunkowej na te-renach leśnych – osiągnięcia i zadania na przyszłość

9. Ochrona przyrody na obszarach rolni-czych wobec zmian wspólnej polityki rolnej.

10. Ochrona łączności ekologicznej – stan, po-trzeby, możliwości, uwarunkowania.

11. Ochrona krajobrazu – stan, potrzeby, możli-wości, uwarunkowania.

12. Monitoring ekologiczny w systemie ochrony przyrody w Polsce.

13. Energetyka a ochrona przyrody – szanse i za-grożenia.

14. Ochrona różnorodności biologicznej kraju wobec inwazji obcych gatunków roślin i zwierząt.

15. Ochrona przyrody wobec zmian w świado-mości ekologicznej i odbiorze społecznym.

16. Edukacja ekologiczna wobec wyzwań ochrony przyrody ojczystej.

Page 128: Zeszyt w PDF

128 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

17. Nowe kierunki refleksji we współczesnej ochronie przyrody jako odpowiedź na za-grożenia cywilizacyjne.

18. Wzrost oddziaływania Polski na przyrodę światową i wynikająca stąd odpowiedzial-ność.

19. Ideowe podstawy oraz motywy ochrony przy-rody w kontekście zmian cywilizacyjnych.W powyższe tematy wpisały się, zaprezen-

towane w trakcie dwudniowej sesji, następujące referaty (21) i postery (20):

referaty: 1. Wprowadzenie do konferencji – ogólnokultu-

rowe podstawy oraz motywy ochrony przy-rody w kontekście współczesnych wyzwań cywilizacyjnych (Zbigniew Mirek)

2. Naturalność i różnorodność przyrody: której wartości przysługuje pierwszeństwo ochrony? (Romuald Olaczek)

3. Skuteczność istniejącego systemu ochrony przyrody w Polsce (Andrzej Bobiec)

4. Zagrożenia dla realizacji ochrony obszarowej w Polsce (Paweł Pawlaczyk)

5. Ochrona łączności ekologicznej – stan, po-trzeby, możliwości, uwarunkowania (Anna Liro)

6. Idea parku narodowego Pogórza Karpackiego jako kontynuacja projektu Turnickiego Parku Narodowego w działaniach Państwowej Rady ochrony Przyrody (Wiesław Dembek)

7. Aktualny stan prac związanych z ochroną przyrody w aspekcie nowej edycji wspólnej polityki rolnej 2014–2020 (Wiesław Dembek, Nina Dobrzyńska, Anna Klisowska)

8. Wzrost oddziaływania Polski na przyrodę światową i wynikająca stąd odpowiedzial-ność (Andrzej Kepel)

9. Ewolucja ochrony gatunkowej w Polsce – historia, stan obecny i perspektywy (Jakub Dziubecki, Ewa Pisarczyk)

10. Polski krajobraz edukacji dla ochrony przy-rody na tle tendencji światowych (Anna Ka-linowska)

11. Ochrona zagrożonych ekosystemów i natu-ralnej różnorodności gatunkowej na terenach

leśnych – osiągnięcia i zadania na przyszłość (Jerzy Szwagrzyk, Andrzej Bobiec)

12. Ocena oddziaływania polskiego rybołówstwa morskiego na różnorodność biologiczną Bał-tyku – stan i możliwości poprawy (Krzysztof E. Skóra, Wojciech Górski, Iwona Paw-liczka)

13. Wypas jako narzędzie ochrony różnorodności biologicznej we współczesnych warunkach gospodarczych (Zbigniew Wasilewski, Lon-gina Nadolna, Anna Dembek)

14. Ochrona bioróżnorodności, czyli nowa Arka Noego – wstęp na pokład tylko dla gatunków pięknych, znanych i użytecznych (Bronisław Wojciech Wołoszyn)

15. Idea Czerwonej Księgi Krajobrazu w świetle implementacji Europejskiej Konwencji Kra-jobrazowej w Polsce (Zbigniew Myczkowski, Maria Baranowska-Janota)

16. Potrzeba dostępu do aktualnych baz danych i wyników badań naukowych z zakresu ochrony przyrody (Ewa Pisarczyk, Justyna Dorochowicz, Anna Zawadzka)

17. Inwentaryzacja i waloryzacja gatunków i ich siedlisk na terenie kraju – stan wiedzy i per-spektywy ochrony (Małgorzata Makomaska-Juchiewicz, Joanna Perzanowska)

18. Konwencja o różnorodności biologicznej jako instrument ochrony przyrody w Polsce i na świecie (Bożena Haczek)

19. Nowa elektrownia – stare problemy: prognoza zmian warunków wodnych i szaty roślinnej w rezerwacie Piaśnickie łąki w efekcie zmniejszonego przepływu wody w Piaśnicy spowodowanego uruchomieniem elektrowni jądrowej w żarnowcu – modelowe studium przypadku (Jacek Herbich, Piotr Herbich, Maria Herbichowa)

20. Ochrona różnorodności biologicznej kraju wobec inwazji obcych gatunków roślin i zwierząt (Wojciech Solarz)

21. Monitoring przyrodniczy w systemie ochrony przyrody w Polsce (Grzegorz Cierlik).

Postery: 1. Charakterystyka bałtyckich populacji dorsza

w oparciu o fizjologiczne markery stresu

Page 129: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 129

w reakcji na zmiany zasolenia (Agnieszka Kijewska, Hanna Kalamarz-Kubiak, Bartło-miej Arciszewski, Tatiana Guellard, Roman Wenne)

2. Ochrona przyrody poza obszarami chro-nionymi – rola korytarzy ekologicznych i zielonej infrastruktury w nowym systemie ochrony przyrody (Mariusz Boćkowski, Mał-gorzata Grodzińska-Jurczak, Joanna Cent, Marcin Rechciński)

3. Społeczna legitymizacja w procesach wyzna-czania i zarządzania obszarami chronionymi natura 2000 (Joanna Cent, Małgorzata Gro-dzińska-Jurczak, Agata Pietrzyk-Kaszyńska, Evangelia Apostolopoulou, Riikka Palo-niemi)

4. Nowe stanowiska rzadkich storczykowa-tych (Cephalanthera longifolia i Epipogium aphyllum) w Tatrzańskim Parku Narodowym oraz ich zagrożenia i problemy ochrony (Anna Delimat)

5. Problemy ochrony geostanowisk na obszarze gór średnich w kontekście modelujących je procesów morfologicznych (Paweł Fran-czak)

6. Występowanie pstrąga potokowego (Salmo trutta m. fario L.) i głowacza białopłetwego (Cottus gobio L.) w rzekach Wielkopolski na tle warunków środowiskowych (Janusz Golski, Wojciech Andrzejewski, Jan Ma-zurkiewicz, Antoni Przybył, Dawid Grupa, Michał Kucharczyk, Katarzyna Przybylska, Katarzyna Żołnierowicz)

7. Propozycja wyznaczenia centrów różnorod-ności gatunkowej czyli „gorących plam” dla koprofagicznych Scarabaeoidea w Karpatach Polskich (Andrzej Górz)

8. Aktualne problemy ochrony przyrody Oj-cowskiego Parku Narodowego (Anna Klasa, Anna Sołtys-Lelek)

9. Stan i liczebność populacji Stipa pennata L. w południowej Polsce (Ewelina Klichowska, Marcin Nobis)

10. Uwarunkowania uprawy wieloletnich roślin energetycznych z punktu widzenia ochrony przyrody (Marek Kucharczyk, Tomasz Furtak, Witold Wołoszyn)

11. Amerykańskie nawłocie kontra polskie mo-tyle (Dawid Masło, Kamil Najberek)

12. Różnorodność biologiczna projektowanego Turnickiego Parku Narodowego ze szcze-gólnym uwzględnieniem gatunków wskaź-nikowych dla lasów pierwotnych (Andrzej Melke, Łukasz Kuberski, Radosław Mi-chalski)

13. Zagrożenie naturalnych populacji chronio-nych roślin naczyniowych przez krzyżowanie się z ich odmianami hodowlanymi (Artur Obidziński, Olga Betańska)

14. Występowanie Solidago ×niederederi w Pol-sce jako przejaw inwazyjności Solidago ca-nadensis (Artur Pliszko)

15. Czynna ochrona populacji Primula farinosa L. na stanowisku w Beskidzie Sądeckim (Barbara Nowak, Ewa Sitek, Zbigniew Ga-jewski, Piotr Stolarczyk, Krzysztof Kapała)

16. Wpływ hałasu drogowego na zgrupowania lęgowe ptaków leśnych (Jarosław Wiącek, Marek Kucharczyk, Marcin Polak, Maciej Hałucha)

17. Edukacja ekologiczna w zakresie chiropte-rologii na podstawie działalności Centrum Informacji Chiropterologicznej ISEZ PAN w Krakowie (Katarzyna Miłek, Bronisław Wojciech Wołoszyn)

18. Występowanie chronionych gatunków ich-tiofauny w wodach wybranych kanałów uchodzących do jeziora Dąbie i Zalewu Szczecińskiego (Marcin Biernaczyk, Konrad Wrzecionkowski, Katarzyna Stepanowska)

19. Wstępna inwentaryzacja i waloryzacja przy rodnicza gatunków występujących na obszarze „Starej Kredowni” (Woliński Park Narodowy) (Konrad Wrzecionkowski, Marcin Biernaczyk, Agnieszka Pociecha, Katarzyna Stepanowska, Elżbieta Wilk-Woźniak, Edward Walusiak)

20. Chronione gatunki ryb bytujące w wybra-nych miejscach strefy przybrzeżnej Zatoki Pomorskiej (Konrad Wrzecionkowski, Marcin Biernaczyk, Katarzyna Stepanowska).Więcej informacji dotyczących zagad-

nień poruszonych w referatach i na posterach

Page 130: Zeszyt w PDF

130 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

znajduje się w ich streszczeniach, zamieszczo-nych w otrzymanej przez uczestników książce materiałów konferencyjnych (Mirek et al. 2013 – Ryc. 1).

Ważnym osiągnięciem konferencji było umożliwienie spotkania przedstawicieli instytucji naukowych z instytucjami związanymi z ochroną przyrody od strony naukowej, prawnej czy praktycznej, w tym z przedstawicielami władz państwa. Spotkanie to zaowocowało wymianą dotychczasowych doświadczeń i uwag w zakresie

problemów, na jakie napotyka realizacja ochrony przyrody na różnych polach, a także problemów ochrony przyrody dotyczących szczegółowych obiektów czy zagadnień. W trakcie konferencji podjęto także pewne działania na rzecz: (a) pro-jektowanego Turnickiego Parku Narodowego i (b) Programu ochrony i zrównoważonego użytkowania różnorodności biologicznej wraz z planem działań na lata 2014–2020. Ponadto konferencja umożliwiła poszerzanie kontaktów do współpracy między różnymi placówkami związanymi z ochroną przyrody, przyczyniając się do integracji różnych środowisk troszczących się o stan ochrony przyrody w Polsce, a także, dzięki prezentacji jego wyników na szerszym forum, będzie mogło służyć propagowaniu idei ochrony przyrody.

Informacja o konferencji, oraz streszczenia referatów i posterów, jest prezentowana na stro-nach internetowych Komitetu Ochrony Przyrody PAN i Instytutu Ochrony Przyrody PAN. Plano-wane jest szersze upowszechnienie problematyki poruszonej na konferencji w postaci publikacji pokonferencyjnej, dzięki czemu rezultaty konfe-rencji będą stale dostępne dla zainteresowanych osób i instytucji.

lITERaTuRa

Mirek Z., Nikel A., Walusiak E., Wilk ł. 2013. Och-rona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych. Materiały konferencyjne. Instytut Ochrony Przyrody PAN, Komitet Ochrony Przyrody PAN, Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Kraków.

Opracowała: Agnieszka Nikel

ryc. 1. Książka abstraktów – strona tytułowa.fig. 1. The book of abstracts – title page.

Page 131: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 131

kalENdaRIum PRaC kOmITETu

Calendar of Committee activity

2012

Styczeń4 stycznia 1. – skierowanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz do Re-gionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie apelu w sprawie poszerzenia obszaru ochrony azalii pontyjskiej na stano-wisku w Kołaczni.Ukazał się drugi numer (2/2011) Biuletynu 2. Komitetu Ochrony Przyrody PAN, którego tematem przewodnim jest GMO.

luty8 lutego 1. – Członkowie Komitetu, w osobach: prof. dr hab. Zbigniewa Mirka (Przewodni-czącego) i prof. dr hab. Ludwika Tomiałojcia (Członka Prezydium) uczestniczyli w dys-kusji pt. „Organizmy zmodyfikowane ge-netycznie. Konieczność czy wybór? Szansa czy zagrożenie?” zorganizowanej w ramach Forum Debaty Publicznej w Pałacu Prezy-denckim. Na zaproszenie Kancelarii Pre-zydenta RP prof. dr hab. Zbigniew Mirek wygłosił krótkie omówienie stanowiska Ko-mitetu Ochrony Przyrody PAN w sprawie problematyki GMO. Ważnym uzupełnie-niem w/w stanowiska był także specjalny, monograficzny numer Biuletynu Komitetu Ochrony Przyrody PAN (2/2011), poświę-cony GMO – został on wręczony uczest-nikom spotkania.15 lutego2.

skierowanie do Ministra Środowiska oraz yMinistra Kultury i Dziedzictwa Narodo-wego (z odpisem do Przewodniczącego Komitetu do Spraw Światowego Dzie-dzictwa Kulturowego w Polsce) apelu w sprawie umieszczenia Doliny Koście-liskiej w Tatrach na liście Światowego Dziedzictwa (Kulturowego i Przyrod-niczego) w ramach wpisu polsko-sło-

wackiego „Doliny Mezozoiczne Karpat Zachodnich”;skierowanie do Ministra Środowiska yapelu w sprawie prywatyzacji kolejki na Kasprowy Wierch;skierowanie do Ministra Środowiska, yPrzewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Przyrody, Przewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Środowiska oraz do Dyrektorów i Przewodniczących Rad Naukowych parków narodowych apelu w sprawie zagrożeń, jakie niesie dla ochrony bioróżnorodności ograniczanie ochrony ścisłej i zastępowanie jej ochroną częściową w kontekście tworzenia planów ochrony parków narodowych.

marzec7 marca – uczestnictwo Przewodniczącego KOP PAN, prof. dr hab. Zbigniewa Mirka w zebraniu plenarnym Wydziału II Nauk Biologicznych i Rol-niczych PAN dotyczącego spraw komitetów.

maj8 maja1. – posiedzenie Komitetu Ochrony Przyrody PAN (Kraków, Instytut Botaniki).

Program spotkania:Wręczenie powołań członkom Komitetu ywybranym na bieżącą kadencję w ogól-nopolskich wyborach (a nieobecnym na pierwszym posiedzeniu KOP PAN) oraz członkom-specjalistom wybranym na pierwszym posiedzeniu.Sprawy wydawnicze KOP PAN. yInformacje aktualne na temat GMO. yProblem Puszczy Białowieskiej – roz- yszerzenie wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa.Nowa lista gatunków inwazyjnych. ySprawy Roku i Kongresu Ochrony Przy- yrody ojczystejSprawy bieżące i wolne wnioski. y

17–19 maja 2. – uczestnictwo Przewodniczą-cego KOP PAN, prof. dr hab. Zbigniewa Mirka w konferencji pt.: „Upowszechnianie osiągnięć naukowych placówek Wydziału

Page 132: Zeszyt w PDF

132 Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013

II Nauk Biologicznych i Rolniczych PAN” (17–19 maja 2012, Dom Pracy Twórczej PAN w Wierzbie), połączonej z zebraniem ple-narnym Wydziału II i Rady Kuratorów

Czerwiec13–22 czerwca – uczestnictwo przedstawi-ciela KOP PAN, dr Jerzego Kruszelnickiego w Szczycie Ziemi 2012 (Konferencja Narodów Zjednoczonych „Rio 20+”; Rio de Janeiro) po-przez wcześniejsze prace przygotowawcze oraz zgłoszenie projektu dotyczącego globalnej wizji ochrony przyrody.

grudzień4 grudnia1. – posiedzenie Komitetu Ochrony Przyrody PAN (Kraków, Instytut Botaniki).

Program spotkania:Sprawa wyborów do Komisji Wyborczej yi Komisji ds. Nagród KOP PAN.Sprawy związane z wydawaniem i finan- ysowaniem Biuletynu KOP PAN.Obchody Roku Ochrony Przyrody; pla- ynowana konferencja i jej tematyka; in-formacja o podjętej współpracy i innych działaniach.Informacje aktualne na temat GMO. ySprawy wniesione, bieżące i wolne ywnioski.

17–21 grudnia2. – wybory do Komisji Wy-borczej i Komisji ds. Nagród KOP PAN. W skład Komisji Wyborczej weszli: prof. dr hab. Zbigniew Głowaciński (Przewodniczący Komisji), dr hab. Zbigniew Myczkowski i dr Józef Partyka, zaś w skład Komisji ds. Na-gród: prof. dr hab. Zbigniew Mirek (Prze-wodniczący Komisji), prof. dr hab. Jacek Herbich i prof. dr hab. Ludwik Tomiałojć.

2013

lutyZaopiniowanie dwóch kandydatów na członków Polskiej Akademii Nauk.

majZaopiniowanie kandydata na osobę do sprawo-wania opieki merytorycznej nad realizowanym

przedsięwzięciem inwestycyjnym na obszarze Natura 2000.

CzerwiecWsparcie dla działań w sprawie związanej z pry-watyzacją kolejki na Kasprowy Wierch.

Październik24–251. października – konferencja pt. „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wy-zwań cywilizacyjnych” organizowana przez Instytut Ochrony Przyrody PAN, Komitet Ochrony Przyrody PAN oraz Państwową Radę Ochrony Przyrody – miejsce konferencji: In-stytut Ochrony Przyrody PAN w Krakowie. Nad konferencją Patronat sprawował Prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. dr hab. Michał Kleiber. Konferencja stanowiła kulminacyjny moment obchodów Roku Ochrony Przyrody Ojczystej, nad którym to Rokiem Honorowy Patronat sprawował Prezydent Rzeczypospo-litej Polskiej, Bronisław Komorowski.29 października2. – przedstawienie uwag do „Projektu Rozporządzenia Ministra Śro-dowiska zmieniającego rozporządzenie w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz ga-tunków będących przedmiotem zaintereso-wania Wspólnoty, a także kryteriów wyboru obszarów kwalifikujących się do uznania lub wyznaczenia jako obszary Natura 2000”.

wrzesień27 września – Międzynarodowe Sympozjum pt. „Znaczenie obiektów sakralnych w Ochronie Zwierząt” [5th International Symposium – Sa-cral Architecture in Animal Protection – SAAP 2013] współorganizowane przez: Centrum Infor-macji Chiropterologicznej Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie, Komitet Ochrony Przyrody PAN, Ministerstwo Środo-wiska, Podkarpacki Oddział Stowarzyszenia Współpracy Polska – Wschód, Regionalną Dy-rekcję Lasów Państwowych w Krośnie, Nadle-śnictwo Kołaczyce, Gminę Korczyna, Zespół Karpackich Parków Krajobrazowych w Dukli, Babiogórski Park Narodowy. Miejsce konfe-rencji: Czarnorzecko-Strzyżowski Park Krajo-brazowy, Czarnorzeki k. Krosna.

Page 133: Zeszyt w PDF

Biuletyn Komitetu Ochrony Przyrody PAN 3–4/2012–2013 133

listopadPrzekazanie na ręce właściwych przedsta-1. wicieli Władz Państwa, jednostek samo-rządowych i innych instytucji publicznych oraz Władz PAN poparcia uczestników kon-ferencji „Ochrona przyrody w Polsce wobec współczesnych wyzwań cywilizacyjnych” dla idei utworzenia parku narodowego Pogórza Karpackiego.19 listopada 2. – posiedzenie Komitetu Ochrony Przyrody PAN (Warszawa, Pałac Kultury i Nauki).

Program spotkania:Prof. dr hab. Romuald Olaczek: „O nie- yspójności systemu ochrony przyrody w Polsce” – referat i dyskusja.

Omówienie ostatniej wspólnej konfe- yrencji, współorganizowanej przez KOP PAN, IOP PAN i PROP, na tle wydarzeń związanych z Rokiem Ochrony Przyrody Ojczystej.Sprawy wydawnicze. yBieżące sprawy organizacyjne, eks- yperckie, opiniodawcze i interwencyjne.Sprawy wniesione, bieżące i wolne ywnioski.

Zaopiniowanie kandydatury na stanowisko 3. dyrektora parku krajobrazowego.

Opracowała: Agnieszka Nikel

Page 134: Zeszyt w PDF
Page 135: Zeszyt w PDF

Informacje dla autorów

Informacje dla Autorów i Recenzentów (wskazówki dotyczące konstrukcji tekstu, formularze oświadczeń, itp.) znajdują się na stronie internetowej Biuletynu pod adresem: http://www.botany.pl/kop-pan/biuletyn/biul_inst.html

Recenzenci bieżącego tomu

U. Bielczyk, A. Bobiec, J. F. Goszczyński, J. Herbich, M. Makomaska-Juchiewicz, A. Medwecka-Kornaś, S. Skiba, L. Śliwa, E. Symonides, T. Wilk, J. J. Wójcicki, M. Woyciechowski, I. Wróbel, B. Zemanek