Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym...

8
Próbę reformy podjęto już w roku 1650. Zaproponowano wówczas zrównanie stopy mo- net polskich z cesarskimi. Po- nadto przewidziano bicie monet o bardzo wysokiej zawartości sreb- ra, z niewielkim jedynie (lub żadnym w przypadku talarów) zyskiem. Z tego też względu dość szybko zwiększono ilość monet wybi- janych z grzywny, gdyż produkcja tak dobrego pieniądza była zu- POLSKI PIENIĄDZ PRZEZ WIEKI Jan Kazimierz już na początku swojego panowania stanął przed koniecznością zreformowania systemu walutowego. Do tej pory bito jedynie monetę grubą i coraz bardziej dawał się odczuć brak pieniędzy o niskich nominałach, po- trzebnych do obsługi niewielkich transakcji. Były one tym bardziej pożądane, że od połowy lat dwudziestych XVII wieku polski rynek był zalewany złą monetą bitą przez Szwedów. Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego 1 pełnie nieopłacalna dla skarbu, zwłasz- cza wobec jego odpływu za granicę. Nowością było postanowienie o wybiciu miedzianych szelągów. Wyemitowano wówczas monety o nominałach od drobnych denarów po grube talary i dukaty. W LATACH POTOPU Powstanie Chmielnickiego, wojny z Tatarami, Moskwą, a wreszcie najazd szwedzki doprowadziły do ruiny Rze- czypospolitej. Spowodowały także znaczne perturbacje monetarne. Szwe- dzi emitowali w Krakowie polskie orty, a w okupowanym Elblągu produko- wano monety, które naśladowały polski pieniądz – głównie orty i szóstaki. Z kolei Jan Kazimierz, który przebywał we Lwowie, zmuszony został ze wzglę- du na pustki w skarbie do otwarcia mennicy w tym mieście. Jej kierowni- kiem został Włoch Hieronim Pinocci, którego później zastąpił jego rodak Lorenzo Bandinelli. Z zebranych sreber Monety Jana Kazimierza: dwugroszowa (na górze z lewej), sześciogroszowa (na górze z prawej), dwutalar gdański (na dole) Mapa Królestwa Polskiego z czasów panowania Jana Kazimierza z trasą przemarszu wojsk szwedzkich

Transcript of Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym...

Page 1: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

Próbę reformy podjęto jużw roku 1650. Zaproponowanowówczas zrównanie stopy mo-net polskich z cesarskimi. Po-nadto przewidziano bicie monet

o bardzo wysokiej zawartości sreb-ra, z niewielkim jedynie (lub żadnym

w przypadku talarów) zyskiem.Z tego też względu dość szybkozwiększono ilość monet wybi-janych z grzywny, gdyż produkcjatak dobrego pieniądza była zu-

POLSKI PIENIĄDZP R Z E Z W I E K I

Jan Kazimierz już na początku swojego panowania stanąłprzed koniecznością zreformowania systemu walutowego.Do tej pory bito jedynie monetę grubą i coraz bardziejdawał się odczuć brak pieniędzy o niskich nominałach, po-trzebnych do obsługi niewielkich transakcji. Były one tymbardziej pożądane, że od połowy lat dwudziestych XVII wiekupolski rynek był zalewany złą monetą bitą przez Szwedów.

Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego

1

pełnie nieopłacalna dla skarbu, zwłasz-cza wobec jego odpływu za granicę.Nowością było postanowienie o wybiciumiedzianych szelągów. Wyemitowanowówczas monety o nominałach oddrobnych denarów po grube talaryi dukaty.

W LATACH POTOPUPowstanie Chmielnickiego, wojny

z Tatarami, Moskwą, a wreszcie najazdszwedzki doprowadziły do ruiny Rze-czypospolitej. Spowodowały takżeznaczne perturbacje monetarne. Szwe-dzi emitowali w Krakowie polskie orty,a w okupowanym Elblągu produko-wano monety, które naśladowały polskipieniądz – głównie orty i szóstaki.Z kolei Jan Kazimierz, który przebywałwe Lwowie, zmuszony został ze wzglę-du na pustki w skarbie do otwarciamennicy w tym mieście. Jej kierowni-kiem został Włoch Hieronim Pinocci,którego później zastąpił jego rodakLorenzo Bandinelli. Z zebranych sreber

Monety Jana Kazimierza:dwugroszowa (na górze z lewej), sześciogroszowa (na górze z prawej), dwutalar gdański (na dole)

Mapa Królestwa Polskiego z czasów panowania

Jana Kazimierza z trasą przemarszu wojsk szwedzkich

Page 2: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

kościelnych, oddanych następnie domennicy przez biskupa Piotra Gębic-kiego, o wartości 80 tys. zł wybitorzadkie dzisiaj orty i szóstaki. Najpierwprodukowano je ręcznie ciężkim mło-tem, później przy wykorzystaniu tzw.baby − maszyny, w której ciężki młotspadał po pociągnięciu sznurka naparę stempli, między którymi znajdowałsię krążek z blachy. Monety nie byłyzbyt ładne. Wpływ na to miał brakm.in. wykwalifikowanych rytowników.

TRAGICZNE SKUTKI WOJENWojny Rzeczypospolitej w pierwszej

połowie XVII stulecia miały z regułycharakter peryferyjny, toczyły się bo-wiem na rubieżach państwa. W drugiejpołowie wieku sytuacja zmieniła siędiametralnie. Nie było już obszarówniedotkniętych zniszczeniami. Szcze-gólnie tragiczne skutki miał najazd

Szwedów i powstanie BohdanaChmielnickiego. W wyniku działańwojennych zostały zniszczoneolbrzymie połacie kraju. Miasta,wsie i szlacheckie folwarki legływ gruzach. Struktura ludnościowauległa zachwianiu, ponieważ ludnośćw obawie o życie masowo opuszczaładotychczasowe siedziby. Obfite żniwozebrały głód i choroby. W latach 1655− 1660 liczba ludności w Koroniezmniejszyła się o połowę. Niektóre re-jony były jeszcze bardziej wyludnione.Na Mazowszu straty ludnościowe wy-nosiły 65 proc., a na Podlasiu nawetdo 80 proc.

Regres demograficzny łączył sięz kryzysem gospodarczym. Z powodubraku rąk do pracy odłogiem leżałaponad połowa ziemi ornej. Powodo-wało to znaczny spadek produkcji rol-nej, co wpłynęło na spadek dochodówz majątków ziemskich. Skutkiem tegonie tylko nie zmniejszono powinnościpańszczyźnianych (wbrew ślubomlwowskim Jana Kazimierza), ale jezwiększono. Pozbawiona dochodówszlachta wyprzedawała dobra bądźszukała wsparcia u magnatów. Ci zaśpowiększali swoje majątki.

Skutki wojen równie mocno odczulimieszczanie. Kontrybucje wojenne po-zbawiły ich kapitału, a zubożała wieśprzestała być odbiorcą produktów rze-mieślniczych. Szlachta omijała pośred-nictwo handlowe miast i starała sięnabywać potrzebne towary od zagra-nicznych kupców bądź w Gdańsku.

Na dodatek w podmiejskich majątkachmagnaci zakładali jurydyki, czyli osadyniepodlegające prawu miejskiemu, coprowadziło do nierównej konkurencji.Wobec zaistniałej sytuacji duża częśćmieszczan, zwłaszcza z małych miast,

porzuciła dotychczasowe zajęcia (rze-miosło, handel) i zajęła się uprawą roli.

Spadający eksport zboża szlachtastarała się rekompensować poprzezprodukcję piwa i gorzałki, które na-stępnie chłopi musieli nabywaćw karczmie dworskiej. Wraz ze wzros-tem wymiaru pańszczyzny i zmniej-szeniem dochodów chłopi kupowalicoraz mniej wyrobów rzemieślniczych.W związku z tym coraz więcej rze-mieślników przenosiło na wieś (bylito tzw. partacze). Mimo to w drugiejpołowie XVII stulecia w Poznaniu orazpołudniowej Wielkopolsce odrodziłosię sukiennictwo, a w regionie świę-tokrzyskim − hutnictwo. Popyt na-kręcała koniunktura zbrojeniowa

w czasach panowania Jana III So-bieskiego.

MIEDZIANY PIENIĄDZBORATINIEGO„Dobry żart tynfa wart” − ma -

wiano, by docenić dowcip i poczuciehumoru. Powiedzenie to jednak ilus-truje pewne niekorzystne aspekty życiagospodarczego i politycznego Rze -czypospolitej w drugiej połowieXVII wieku. Zniszczenia wojenne, wy-ludnienie, powszechne zubożenie,a przede wszystkim koniecznośćopłacenia zaległego żołdu dla wojska

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

Tytus Liwiusz BoratiniTytus Liwiusz Boratini (Burattini),

pochodzący z Włoch, znany jestw Polsce głównie ze swojej działal-ności menniczej. Jednak był to rów-nież niezwykle zdolny fizyk, wyna-lazca, architekt, geograf, egiptologi dyplomata. O rozległości jego za-interesowań świadczy fakt, że stwo-rzył m.in. model machiny latającej,konstruował soczewki, lunety i te-leskopy, zbudował wiatraki nawad-niające ogrody przy Pałacu Kazi-mierzowskim (ulubionej rezydencjiMarii Ludwiki Gonzagi) oraz przypałacu podskarbiego wielkiego ko-ronnego Jana Andrzeja Morsztyna,korespondował z naukowcami z ca-łej Europy oraz zaproponował jed-nolitą jednostkę do mierzenia dłu-gości, powierzchni i objętości (tzw.metr katolicki).

Lament nad kredytem, rycina z XVII wieku

Ort toruński Jana Kazimierza

2

Page 3: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

3

spokojenie tych potrzeb było wypro-dukowanie niepełnowartościowej mo-nety. Pieniądz stawał się więc, nie poraz pierwszy zresztą, niezwykle istotnym

czynnikiem polityki wewnętrznej krajuoraz wpływał na jego obronność –był tzw. nervus belli, czyli głównyminstrumentem wojny.

postawiły kwestię pozyskaniaodpowiednich wpływów skarbowych.Te zaś wyglądały dramatycznie. Dwu-nastomilionowe wpływy nie byływ stanie pokryć trzykrotnie większychwydatków, a same długi wynosiłyaż 36 mln złp. Największymproblemem było opłacenieżołnierzy (w 1659 roku za-ległości w wypłacaniu żołdusięgały roku 1653!). Zawiązy-wali oni konfederacje woj -skowe, domagając się wypłatyzaległego żołdu. Zaczęli stawiaćtakże żądania polityczne. Stalisię więc realnym zagrożeniemdla kraju, króla i jego planówreform. Jedną z metod na za-

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

Na przełomie XIX i XX wieku w ruinach zamku w Su-czawie, stolicy Mołdawii, odkryto pozostałości olbrzymiejmennicy fałszerskiej z XVII stulecia. Proceder ten zacząłsię już w XV wieku, a bodaj najbardziej dotkliwy okazałsię za rządów hospodara Istrate Dabiji (1661 − 1665).W mennicy fałszowano wówczas szelągi polskie, pruskiei szwedzkie. Ciekawostką jest to, że w Suczawie produ-kowano naśladownictwa monet ryskich i inflanckich,którymi Szwedzi zalewali w tym czasie polski rynek pie-niężny. Były one wybijane z miedzi pokrywanej cynąudającą srebro, posiadały często błędy w rysunku bądźnapisach. Do produkcji stosowano nowoczesne i nie-

zwykle wydajne maszyny walcowe, dzięki czemu oceniasię, że wybito nawet ok. miliarda szelągów o wartościok. 12 mln zł polskich. Oprócz samej produkcji nielegalnebyło również wwożenie tej monety do Polski. Trudniłosię tym bardzo wielu śmiałków, wśród nich m.in.niektórzy poborcy podatkowi, którzy zebrane w dobrympieniądzu podatki wymieniali następnie na złe szelągisuczawskie, oraz dzierżawca mennicy lwowskiej GiovanniBaptista Amuretti. Dość szybko zakazano używania tejmonety w Polsce. Część fałszywek można było wymienić,część zaś trafiła do tygli i posłużyła do odlewaniadzwonów.

W mennicy ujazdowskiejW latach 1659 − 1666 Tytus Li-

wiusz Boratini wybił w mennicymieszczącej się w Zamku Ujazdow-skim ponad 800 mln sztuk szelągówmiedzianych dla Korony oraz dlaLitwy. Produkcja składała się z kilkuetapów. Najpierw topiono miedźw szmelcarni i tworzono z niej sztab-ki, tzw. cany. Stąd trafiały do tzw.glijarni, gdzie poprzez proces wy-żarzania były zmiękczane. Następniew maszynach zwanych cywarkamisztaby były rozciągane i rozwalco-wywane na blachę. Blacha ta byładalej cięta (rzezana) w krajarni napaski i w końcu na krążki. Te ostatnietrafiały z powrotem do glijarni, gdziebyły czyszczone. Wybijanie monetodbywało się w pręgierni. Wybijanoje ręcznie na 87 skrzyniach drew-nianych pręgierniczych. Przy takdrobnej monecie mechanizacja niebyła konieczna. Mimo to produkcjamennicy w najgorętszym okresiedochodziła nawet do ok. 1,5 mlnsztuk dziennie! Żelazo na stalowestemple przywożono ze wsi Bobrzaw Kieleckiem. Prawdopodobnie za-kład menniczy mieścił się nie tylkow zamku, ale również w otaczają-cych go szopach. Mennica ujaz-dowska była jednym z największychzakładów produkcyjnych w ówczes-nej Polsce.

Zamek Ujazdowski w Warszawie

Szelągi bite przez Tytusa LiwiuszaBoratiniego (boratynki): koronna

(powyżej) i litewska (poniżej)

Afera suczawska

Page 4: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

Na pomysł emisji niepełnowartoś-ciowej monety wpadł zarządca men-nicy krakowskiej Tytus Liwiusz Boratini.Opracował plan wybicia miedzianychszelągów, które byłyby przeznaczonena spłatę długów państwa, zwłaszcza

wobec wojska. W związku z brakiemperspektyw na inne dochody zgodzonosię na pomysł Włocha, który kusił per-spektywą sporych zysków. Z przebiciafunta miedzi miano uzyskać 300 sze-lągów, czyli 100 groszy. 57 groszymiało trafiać do skarbu państwa. Bo-

ratiniemu po odtrąceniu ceny miedzi(ok. 15 groszy) pozostawało 28 groszyna cele mennicze i własny zysk.

Boratini zabrał sięraźno do pracy. W la-tach 1659 − 1661 wybił ustaloną ilość szelągów za sumę2 mln złp. Ponadto − najprawdopodobniejprzekroczył ustalone li-mity − puścił w obiegdodatkowo ok. 1,5 mlnzłp w szelągach,

które nie trzymały ustalonejwagi. Posypały się na niegogromy, ale potrzeby państwaokazały się ważniejsze. W do-datku w listopadzie 1662 rokuzbuntowani skonfederowaniżołnierze na Litwie zamordowali

hetmana polnego litewskie-go Wincentego Gosiewskie-go. Skłoniło to króla (dotądniechętnego projektom Bo-ratiniego) do ponownejemisji szelągów, zwanychpowszechnie boratynkami.Kolejne umowy pozwalałyWłochowi emitować corazbardziej znienawidzony pie-niądz szelężny. Oblicza się,że w latach 1659 – 1666do obiegu trafiło od 10do 20 mln złp w monecieszelężnej, co dawałoby

astronomiczną liczbę 1 − 1,8 mldmonet! Prócz tego liczni krajowi i za-graniczni fałszerze zalali Rzeczpospolitą

olbrzymią liczbą fałszy-wych szelągów, zwanychklepaczami. Pewną ilośćfałszywych boratynek (ok.130 tys. złp) wyproduko-wali również Szwedziw Inflantach.

TYMF I JEGO TYMFYPojawienie się wielkiej

liczby miedzianych pieniędzy spo-wodowało spadek ich wartościwzględem monety srebrnej.Szybko też nastąpiło zjawiskopodwójnych cen, liczonychw srebrze i miedzi. W 1662 roku

należało do ceny kupna doliczyćok. 15 proc. więcej w szelągach,

dwa lata później 20 proc., a w roku1666 aż 70 proc.

Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakanyw skutkach okazał się pomysł dzier -żawcy mennic Andrzeja Tymfa, któryopracował plan wypuszczenia monetzłotowych (dotychczas złoty był jed-nostką obrachunkową wartą 30 gro-szy), zawierających zaledwie od 12do 18 g srebra. To świadome fałszer-

stwo starano się ukryć pod napisem:DAT PRETIUM SERVATA SALVS PO-TIORQUE METALLO EST (Cenę tej mo-nety daje zbawienie ojczyzny, którejest więcej warte od metalu). Tymfw ciągu trzech lat wyemitował ok. 7 mln złotych, przynosząc królewskie-mu skarbowi spory zysk. Duże dochodyosiągnął on sam. Ludność jednak po-nosiła straty, nie dała się zwieść umiesz-czonemu nominałowi (XXX GRO. POL.)

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

4

Anonimowa satyra z lat sześćdziesiątych XVII wieku

Ojcze nasz, królu polski, Janie Kazimierzu,Któryś jest w majestacie, lecz nie w dobrym pierzu,Ale nas zbaw od Tymffa i Boratyniego,i poszlij ich do czarta, piekła przeklętego.Bo któż tymfom z ortami, także z szelągamiNikt najbardziej nie winien tylko oni sami.Słusznie by znów kazać bić czerwone złote,A zagubić szelągi, przemierzłą hołotę;Każ znowu robić dobre orty i talary,[...] Przywróć nam do Korony nasze srebro i złoto,Bo wiedz o tym, że będzie wielki kłopot o to!

Wacław Potocki – fraszki

Ogród fraszekJeśli Boratiniego szelągi waloruBierzemy i klepacze biją pośród boru,Bo się po lasach ich mincerze kryją,Żeby królewskiej głowy nie płacili szyją.

KlepaczeWidziałem, a własnemu trzeba wierzyć oku,Kiedy dziad szeląg deptał nogami w rynsztoku,Kiedy baba klepacza, że ich nikt nie bierze,Wzgardziwszy, twarz królewską pierze.

Siła nabywcza za Jana Kazimierza

1650 korzec grochu Kraków 230 gr1650 korzec pszenicy Kraków, Lublin, Gdańsk 78 – 300 gr1650 korzec żyta Lublin, Gdańsk 80 – 280 gr1650 kopa jaj Kraków, Lublin 15 – 25 gr1650 ćwierć wołu Kraków, Lublin, Gdańsk, Poznań 180 – 265 gr1652 – 1653 funt mięsa wołowego Gdańsk, Toruń, Elbląg 2 – 5 gr

Fałszywa boratynka

Półdukaty Jana

Kazimierza:koronny

(awers i rewers,

na górze) orazlitewski (rewers)

Page 5: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

i szybko zorientowała się w oszustwie.Te pierwsze masowo bite polskie mo-nety złotowe przyjmowała nader nie-chętnie, a królewski monogramICR (Joannes Casimirus Rex)rozszyfrowano jako Ini -tium Calamitatis Regni(ludność niezadowolo-na ze złej monety tłu-maczyła skrót hasła „po-czątek nieszczęść króle-stwa”). W istocie wypro-dukowanie tak wielkiej ilościniepełnowartościowych mo-net złotowych i szelężnychdoprowadziło do prze-wrotu cen, inflacjii olbrzymiego kryzysumonetarnego, z którymnie poradzono sobie przeznastępne kilkadziesiąt lat.Chaos potęgowało fałszowaniepolskiej monety. Pamiętaćjednak należy, że nawetjeśli Boratini wybił więcejmonet, niż pozwalałykonstytucje sejmowe, to jednak owanadwyżka stanowi zaledwie mały pro-cent monet legalnie wybitych orazfałszywych. Zapewne więc wykroczenie

samo w sobie nie mogło doprowadzićdo kryzysu. Wyjątkowo ostro zarea-gowały na tę sytuację stany pruskie,

które zakazały przyjmowaniana swoim terytorium mie-

dzianych szelągów i ogło-siły jednostronną secesjęmonetarną.

Emisje tymfów i bo-ratynek, a także ko-

nieczność ich przyjmo-wania po przymusowym

kursie zubożyły ludność,wojska zaś nie uspokoiły.

Nie dziw więc, że Tymfi Boratini byli po-wszechnie znienawi-dzeni. Oskarżano ichtakże o nadużycia men-

nicze. Obu postawiononawet przed sądem sej-

mowym, który jednak nic imnie udowodnił. Samsejm zresztą był arenąburzliwych sporówzwiązanych z kwestiami

monetarnymi, które często były jedyniepretekstem w walce z królewską re-formą elekcji vivente rege. Na kolejnychsejmach żądano osądzenia Boratiniego

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

5

Andrzej Tymf Projektodawca jednej z najsłyn-

niejszych polskich monet przybyłdo Polski z Rostocku. Był dzierżawcąmennic poznańskiej, wschowskiej i lwowskiej, został mianowany rów-nież wardajnem generalnym, czyliosobą sprawdzającą stop srebra.Później objął stanowisko superin-tendenta (nadzorcy) mennic koron-nych. Wraz z bratem Tomaszemdzierżawił mennice w Krakowie,Bydgoszczy. W 1667 roku Tymf (po-dobnie jak Boratini) miał zostać osą-dzony. Obaj bracia uciekli − Andrzejdo Słupska, a Tomasz do Prus.

Tymf Jana Kazimierza o nominale 30 gr w rzeczywistości miał wartośćjednego orta

Ort koronny Jana Kazimierza.Na rewersie pod tarczą

herbową wybito litery TLB – inicjały Tytusa Liwiusza

Boratiniego

Na skutek wojen w połowie XVII wieku liczba ludności Królestwa Polskiego zmniejszyła się o połowę, a wielkiepołacie kraju zostały spustoszone. Na zdjęciu zniszczony przez Szwedów zamek Krzyżtopór w Ujeździe

Page 6: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

stwierdzał: klepaczówzaś miedzianych, że sięsiła między prawdziwemiszelągami znajduje, wca-le brać nie pozwalam, yowszem ktoby się znalazłfaber [kowal] takoweymonety klepaczów i in-ney fałszywey, crimina-liter ad prescriptum Pra-wa Koronnego [...] ka-rany będzie. Same zaśtymfy i boratynki pozo -stały w obiegu aż doczasów Stanisława Au-gusta, kiedy to ostatecz-nie zostały wyłowionei przetopione na nowąmonetę.

MONETY BRZYDKIEGO KRÓLA

Panowanie MichałaKorybuta Wiśniowieckie-go było krótkie i nie-szczęśliwe. Wypełniały jewalki wewnętrzne, któreprawie doprowadziły dowojny domowej. Zwaś-

niona Rzeczpospolita nie była w stanieprzeciwstawić się tureckiej nawale,czego efektem był upadek KamieńcaPodolskiego. Haniebny traktat bu-czacki, który uzależniał Polskę od

Turcji, dopełnił bilansu rządów sła-bego monarchy. W istocie Michał Ko-rybut władcą był miernym, a tron za-

wdzięczał chwale swego ojca księciaJeremiego. Słabowitego zdrowiakról był także po prostu... brzydki.Swą brzydotę i łysinę krył podolbrzymią peruką. Taki właśnie wi-

zerunek władcy widzimy na pre-zentowanym dwudukacie elbląskim.

Zdumiewające jest to, że monarchabijący niewiele monet przystrajał się

na nich w wieniec laurowy. Coprawda było to zgodne z modą,ale do jego wojennych dokonańmiało się nijak.

Król prawie nie bił monet ko-ronnych, nie licząc krótkich serii

monet bydgoskich. Działały za tomennice miejskie w Elblągu, Gdańskui Toruniu. Tę ostatnią dzierżawił HansDawid Lauer. Produkował w niej wy-

oraz przeprowadzeniareformy pieniądza. Byłto faktycznie ważny i pa-lący problem, jednak wy-daje się, że próbowanow ten sposób równieżodwrócić uwagę od dys-kusji nad elekcją następcytronu za życia Jana Ka-zimierza. Dodatkowomożna przypuszczać, iżwłoski zarządca mennickrytykowany był zewzględu na swoje cu-dzoziemskie pochodze-nie oraz związki z dwo-rem. W ówczesnej Polsceekonomiści najczęściejwyznawali zasadę dobrejmonety i proponowalipowrót do dobregodawnego pieniądza orazprzeprowadzenie tzw.redukcji, czyli polepsze-nia monety i zmniejsze-nia kursu talara w gro-szach. Poza nielicznymiwyjątkami nie rozumianojednak wpływu wysoko-ści cen srebra i złota na wartośćpieniądza. Ponadto z zasady niezgadzano się na produkcję pie-niądza miedzianego, który miałbywartość jedynie nominalną. Wartopamiętać, że psucie pieniądza popotopie szwedzkim było skutkiemkatastrofalnej sytuacji gospodarczejkraju oraz olbrzymich potrzeb fi-nansowych, a nie bezpośredniąprzyczyną kryzysu gospodarcze-go. Emisje te natomiast z pew-nością pogłębiły kryzys. Dzisiajbadacze są w zasadzie zgodni codo konieczności wyemitowaniawówczas pieniądza podwartościowe-go. Wydaje się jednak, że emisjebyły zbyt duże. Ponadto nie za-gwarantowano wymiany bora-tynek i tymfów na dobry pie-niądz, co zapewne zwiększyłobyzaufanie do tych monet.

Plaga fałszywych boratynekdezorganizowała rynek pieniężnyjeszcze w XVIII wieku. W roku 1717podskarbi wielki koronny Jerzy Prze-bendowski wydał uniwersał, który

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

6

Michał Korybut Wiśniowiecki wg Jana Matejki

Monety Michała Korybuta Wiśniowieckiego(od góry): szeląg gdański, złotówka

i dwudukat elbląski

Page 7: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

łącznie monety szelężne, które po-dobnie jak niesławne boratynki zalałyrynek pieniężny Prus Królewskich. Byływykonane niestarannie i zamiast kró-lewskiego popiersia posiadały jedyniemonogram władcy „MR” (MichaelRex – Michał król). Produkcja tych bi-tych z lichego srebra pieniędzy wy-wołała protesty miast pruskich. Nanic się one zdały. Lauer prowadziłswoją działalność nawet po śmierciWiśniowieckiego.

PIENIĄDZE ZWYCIĘZCY SPOD WIEDNIA

Zwycięstwo pod Chocimiem otwo-rzyło hetmanowi wielkiemu koronne-mu Janowi Sobieskiemu drogę dotronu. Ciągłe zmagania z Turcją niesprzyjały uporządkowaniu spraw mo-netarnych. Jednak galimatias pieniężny(w obiegu były tymfy, boratynki, pod-wartościowe talary holenderskie zwanelewkami oraz masa fałszywek) wymógłna królu i jego otoczeniu uregulowaniespraw monetarnych. Nie bez znaczeniabyły tu także wojenne potrzeby pań-stwa. W 1677 roku sejm zezwolił naotwarcie mennic i oszacował cenępieniądza. Dukat miał kosztować12 złp w szelągach, a talar 6 złp w mo-necie szelężnej. Ustalono także wza-jemne relacje pomiędzy pieniądzemsrebrnym a miedzianym. 100 zł w mo-necie srebrnej miało kosztować 170 złpw szelągach. Wkrótce jednak cenawzrosła do 200 złp w szelągach.

W 1677 roku podskarbi wielki ko-ronny Andrzej Morsztyn uruchomił

mennicę w Bydgoszczy. Tam najpraw-dopodobniej wyprodukowano niezwyk-le rzadkie dzisiaj talary. Na monetachtych król został przedstawiony w strojurzymskim, z wieńcem laurowym nagłowie. Dwa lata później w Krakowierozpoczęła pracę druga mennica dzier -żawiona przez Tytusa Liwiusza Borati-

niego, dlatego na krakowskich mone-tach Jana III widnieją jego inicjały „TLB”.Powierzenie Boratiniemu zarządu men-nicą było formą spłaty długów Rzeczy-pospolitej wobec Włocha. Po jegośmierci zarząd wytwórnią krakowskąprzeszedł w ręce jego spadkobierców.W 1683 roku Morsztyn za nadużycia,

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

7

Jan III Sobieski wg Jana Matejki

Bitwa pod Wiedniem, mal. Józef Brandt

Fot.

Muz

eum

Woj

ska

Pols

kieg

o w

War

szaw

ie

Page 8: Zbaw nas od Tymfa i Boratiniego - Mówią Wieki · 2019. 8. 5. · Boratynki nie były jedynym niepeł-nowartościowym pieniądzem wypusz-czonym za Jana Kazimierza. Opłakany w skutkach

8

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

P R O J E K T D O F I N A N S O W A N Y Z E Ś R O D K Ó W N A R O D O W E G O B A N K U P O L S K I E G O

„Polski pieniądz przez wieki” jest przygotowywany przez zespół redakcyjny Magazynu Historycznego „Mówią wieki” przy współpracy z Narodowym Bankiem Polskim

Konkurs dla czytelników

Zapraszamy do udziału w konkursie wiedzy numizmatycznej. Na dziesięć osób, które udzielą prawidłowych odpowiedzi, czekają nagrody książkowe.

Pytania konkursowe:1) W jakim kraju bito monetę połtina? Podaj jej wartość.

2) Podaj datę roczną założenia Towarzystwa Numizmatycznego Krakowskiego.

Odpowiedzi (z dopiskiem: konkurs „Polski pieniądz przez wieki” nr 6) prosimy nadsyłać do 15 października 2010 roku na adres: Redakcja „Mówią wieki”, ul. Grzybowska 77, 00-844 Warszawa.

Lista zwycięzców zostanie opublikowana na stronie internetowej www.mowiawieki.pl

MONETA JAKO ŹRÓDŁO W NAUCZANIU HISTORII

1. Wyjaśnij, w jakim okresie i dlaczego władze Rzeczypospolitej dopuściłydo bicia niepełnowartościowej monety.

2. Dlaczego monogram królewski ICR tłumaczono jako początek nie-szczęść królestwa?

3. Na podstawie tekstów źródłowych scharakteryzuj nastawienie ludnoścido nowych typów monet.

4. Jak nazywa się proces gwałtownego spadku wartości pieniądza?

5. W drugiej połowie XVII stulecia zmianie uległ sposób przedstawianiapolskiego monarchy na monetach. Władcy najczęściej portretowanisą w wieńcu laurowym na głowie. Zastanów się, do jakich wzorcównawiązywało to przedstawienie oraz jakie zamierzenia kierowały emi-tentem. Czy takie wyobrażenia pasowały do polskich królów z drugiejpołowy XVII wieku?

Odpowiedzi umieścimy na naszej stronie internetowej www.mowiawieki.pl

ale także w ramach rozgrywek stron-nictw, został pozbawiony swej funkcjii uciekł do Francji. Zastąpił go MarcinZamoyski, który wypowiedział dzierżawęmennicy krakowskiej i wraz z mennicąbydgoską przekazał ją w zarząd kasz-

telanowi brzesko-kujawskiemu SpytkowiPstrokońskiemu. Po paru latach mennicezostały jednak zamknięte, ponieważnie przynosiły spodziewanego profitu.

Bartosz StefańczykWojciech Kalwat

Monety koronne Jana III Sobieskiego:sześciogroszówka (powyżej) i ort (poniżej)