świński poradnik - swinkimorskie.eu · 2013-08-10 · klatkę na biurku lub stoliku – na...

20
świński poradnik

Transcript of świński poradnik - swinkimorskie.eu · 2013-08-10 · klatkę na biurku lub stoliku – na...

świński poradnik

ś w i ń s k i p o r a d n i k

� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

spis treści

Świnkowe mieszkanie 1

Samiec czy samiczka? 3

Świńskie towarzystwo 3

Jak łączyć świnki morskie? 4

Oswajanie 5

Higiena świnek 6

Czesanie i  kąpiel 6

Obcinanie pazurków 7

Żywienie 8

Witamina C 9

Siano 10

Czego świnki nie powinny jeść? 11

Akcesoria i  zabawki 12

Choroby 14

Polecane przychodnie weterynaryjne 16

Informacje o Stowarzyszeniu Pomocy Świnkom Morskim 17

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 1

świnkowe mieszkanieNajlepszym domkiem dla świnki morskiej jest klatka z prętów z plastikową kuwetą. Klatki zamknię-te choćby tylko częściowo (np. typu Duna z  plastikową kopułą) jak i  akwaria nie nadają się do trzymania gryzoni. Oprócz problemów z wentylacją świnki bardzo źle się czują w miejscu, gdzie nie docierają dźwięki a  ich ruchy akustycznie się roznoszą po całym lokum – to bardzo utrudnia oswajanie, ponieważ świnka jest wystraszona.

Dla jednej świnki wystarczająco dobra jest klatka o długości 80 cm, dla dwóch o dł. 100–120 cm, dla trzech 120–140 cm itd. Jednakże im większa klatka tym lepiej. Nawet człowiek woli mieszkać w apartamentowcu niż w kawalerce mimo, że w domu bywa głównie na posiłki i sen – świnka nie ma możliwości wyjścia na zewnątrz kiedy będzie chciała. Można powiększyć powierzchnię klatki łącząc klatki lub montując półeczkę z drewna/plastiku. Do klatki powinno się dodać domek drew-niany/plastikowy (polecamy z płaskim dachem – zrobi się kolejna półeczka), miseczkę ceramiczną na granulat (plastikową mogą przewrócić, chyba, że jest dość płaska), poidełko oraz kulę/paśnik na sianko. Niektóre świnki lubią korzystać z hamaczków, norek czy tunelików.

Kuwetę należy wyłożyć ściółką, aby mocz mógł wchłonąć się w  podłoże, a  nie w  futro świnki. Mamy tutaj spory wybór. Od wiórów drewnianych, trocin (nie drobne trociny, które wpadają świn-kom do oczu i drażnią nos, polecamy grubsze np. Pinio Classic 60l firmy Certech) po brykiety/żwirki drewniane (np. Super Pinio firmy Certech, Cat’s Dream firmy JRS itd.) lub granulaty słomiane, kuku-rydziane itp. Dodatkowo istnieją też takie opcje jak drybed (specjalny materiał, który przepuszcza mocz pozostając suchy) czy też mata łazienkowa. Można również łączyć ściółki (na spód żwirek, na wierzch wióry lub na spód żwirek a na wierzch drybed lub mata łazienkowa). UWAGA! Świnki mogą podgryzać matę łazienkową, więc wtedy należy niezwłocznie ją usunąć. Z tego samego powodu nie powinno się dawać gazet, które mogą zatruć po zjedzeniu przez świnkę.

przykładowa klatka odpowiednia dla świnek morskich poidełko na wodę

żwirek drewniany różne typy domków drewnianych

ś w i ń s k i p o r a d n i k

2� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

Ważne jest też miejsce ustawienia klatki. Wiele osób nie ma wyjścia i stawia ją na podłodze. Wte-dy należy zabezpieczyć ją od przeciągów i pod kuwetę położyć polarek/kocyk/karimatę – jakąś warstwę izolującą. Oraz upewnić się, że nie jest zbyt blisko kaloryferów i okien. Najlepiej postawić klatkę na biurku lub stoliku – na wysokości naszych oczu. Świnki mają zakodowane, że obawiają się drapieżnych ptaków z góry, więc bezpieczniej się czują jak widzą nas na swoim poziomie, a nie z dołu. Zamiast klatki można też zaprojektować własną zagrodę/kojec. Na naszym forum można obejrzeć różne konstrukcje.

Świnki oprócz klatki powinny codziennie przez kilka godzin mieć do dyspozycji przestrzeń do zabawy, tzw. wybieg. Najszczęśliwsze będą jeśli udostępnimy im do zwiedzania cały pokój. Oczy-wiście wszelkie rzeczy, które świnka może pogryźć (np. kable!) muszą być zabezpieczone. Jeśli z ja-kichś powodów nie możemy wypuścić zwierzątka wolno – zapewnijmy mu przed klatką dodat-kową, ograniczoną przestrzeń, z której zwierzaczek będzie mógł samodzielnie korzystać według potrzeb. Nie skazujmy go na siedzenie w ciasnej klatce przez cały dzień. Po pierwsze – świnka biegająca jest ciekawsza, łatwiej nawiązuje kontakt z domownikami; po drugie – siedzenie w klatce i brak ruchu może sprzyjać otyłości, a co za tym idzie – powodować choroby.

różne przykłady poprawnego urządzenia klatek dla świnek morskich

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 3

samiec czy samiczka?Wśród ludzi istnieje opinia, że lepsze są samiczki, ponieważ są spokojniejsze i delikatniejsze. A, co najważniejsze, nie znaczą terenu i nie śmierdzą. Jednakże jest to przekonanie fałszywe. Samczyki, jak i samiczki, znaczą swój teren, a każda świnka brzydko pachnie jeśli się nie zadba o jej higienę i czystą klatkę. Zachowanie świnki zależy od jej charakteru i osobowości. Jest tyle samo agresyw-nych samiczek jak i samczyków. Z reguły okazuje się też, że większymi pieszczochami są samczyki, a nie samiczki. Jeżeli decydujecie się na adopcję, popatrzcie na charakter i zachowanie świnki, a nie na jej płeć. Wybierzcie taką świnkę, jaka wam najbardziej odpowiada. Dzięki adopcji możecie się dowiedzieć, jaka jest naprawdę dana świnka. Chcecie bardziej ciapowatego miziaka, a może inteligentną wre-dotę? My wam powiemy jacy są nasi podopieczni.

Każda płeć ma swoje wady i zalety. Samczyki przy znaczeniu terenu wydzielają swój charaktery-styczny zapaszek, który jednak szybko się ulatnia. Poza tym trzeba kontrolować stan ich narządów płciowych – czy do siusiaczka nie weszło źdźbło sianka, paproch z trocinek, czy też futro (szczegól-nie przy długowłosej śwince). Trzeba też zadbać o ich higienę – co jakiś czas czyścić gruczoł łojowy, ale to i u samiczek może być wymagane. Natomiast samiczki narażone są na cysty i torbiele na jaj-nikach. Jest to bardzo częsta przypadłość u samiczek spowodowana hormonami, może nawet do-prowadzić do śmierci jeśli nie zostanie wcześnie wykryta i leczona. Dodatkowo co 2–2,5 tygodnia samiczki mają trwającą 2–3 dni ruję i wtedy ich zachowanie diametralnie się zmienia – z grzeczne-go aniołka mogą zmienić się w diabełka i gryźć wszystkich dookoła lub też wpaść w apatię i nic nie robić.

świńskie towarzystwoŚwinki morskie to zwierzątka stadne i  najlepiej czują się w  towarzystwie innych prosiątek. Można opiekować się jedną świnką, ale wtedy należy poświęcić jej dużo czasu, aby nie nudziła się w klatce i nie cierpiała samotności. Jednakże jest to trudne, ponieważ świnka w odróżnieniu od ludzi śpi jedynie 4–5 godzin w ciągu dnia i to w krótkich 10–15 minutowych drzemkach, więc gdy my śpimy, jesteśmy w szkole czy w pracy świnka jest sama. SPŚM wydaje pojedyńczo tylko świnki aspołeczne, czyli takie, które nie tolerują innych świnek, za to do ludzi są nastawione pokojowo.

Zalecamy więc posiadanie przynajmniej dwóch świnek – zajmą się sobą gdy nas nie będzie. Różnica w pracy i wydatkach jest niezauważal-na w porównaniu z jedną świnką. A samotna świnka z nudów może zacząć nadmiernie jeść i utyje, co doprowa-dzi do chorób wieńcowych. Niektó-re świnki są bardzo towarzyskie i z braku przedstawicieli swo-jego gatunku mogą stać się apatyczne, chorować, a nawet odejść z powo-du depresji. Mieliśmy takie przypadki, więc jeśli macie możliwość

ś w i ń s k i p o r a d n i k

4� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

zaopiekowania się dwoma świnkami i zapewnienia im klatki o długości co najmniej 100 cm, to jak najbardziej polecamy takie rozwiązanie. Oczywiście ZAWSZE (o ile nie prowadzimy zarejestrowanej hodowli) nabywamy zwierzątka tej samej płci, aby niepotrzebnie nie rozmnażać.Warto nadmienić, że im więcej swinek w stadku, tym ciekawsze jest ich życie. Przy trzech (lub wię-cej) osobnikach da się już zaobserwować bardzo ciekawe świńskie zachowania społeczne, świnki w dużej grupie czują się bezpiecznej, chętniej wychodzą z kryjówek, bawią się ze sobą i są bardziej gadatliwe. Dla właścicieli obserwacja takich szczęśliwych zwierzątek jest prawdziwą frajdą.Ciekawostką jest, iż w sklepach za granicą, w Niemczech czy w Szwajcarii, nawet nie da się kupić jednej świnki – jest nakaz zakupu co najmniej dwóch sztuk!

Jak łączyć świnki morskie?Jeśli bierzecie nową świnkę z nieznanego źródła do swoich świnek – zapewnijcie nowej kwarantan-nę, żeby nie przyniosła jakiejś choroby czy pasożytów. Wbrew pozorom w sklepach zoologicznych świnki często są chore. Mogą mieć pasożyty (świerzb, wszoły) lub grzybicę. Jednakże adoptując z SPŚM macie pewność, że świnka jest zdrowa.

Są różne sposoby łączenia świnek. Gdy przynosimy nową świnkę do domu, można na kilka dni zostawić ją w klatce, aby przywykła do nowego miejsca i zapachów, albo wykorzystać stresującą sytuację i od razu spróbować świnki połączyć. Najlepszym miejscem na łączenie świnek jest po-mieszczenie, w którym żadna z nich nigdy nie była, aby żadna nie czuła się właścicielką terenu. Zanim włożymy świnki do wyszorowanej klatki, należy zostawić je na wybiegu najdłużej jak się da, aby się do siebie przyzwyczaiły. Nie powinniśmy robić wielu prób. Przy każdym spotkaniu świnki będą kręcić tyłeczkami i „kłócić się” z towarzyszami, więc lepiej połączyć raz a dobrze, bo za każdym razem hierarchia będzie ustalana od nowa i takie próby będą niepotrzebnie stresować zwierząt-ka. Chociaż są też zwolennicy metody „powoli, a stopniowo”, czyli kilka spotkań, a dopiero potem wspólne życie w klatce.

Podgryzienia, turkotania, stawanie słupka, gonitwy, wąchanie pyszczków, czy też kręcenie zadkami są typowymi przejawami ustalania hierarchii w stadzie. Po pewnym czasie powinno się to uspokoić, gdy tylko świnki ustalą, kto będzie wśród nich rządził. Oczywiście nigdy nie będziemy mieć 100% pewności, że akurat świnki się ze sobą zaprzyjaźnią. Każda świnka ma swój własny charakter i oso-bowość. Przy łączeniu nie jest ważny wiek, płeć, rasa czy umaszczenie, a zgodność charakterów. Ist-nieje mit, że samiczki są bardzo pokojowe i łatwo je łączyć, natomiast samczyki są agresywne i będą się gryźć. Tak naprawdę wszystko zależy od zgodności charakterów. Jeżeli tego nie będzie, ciężko będzie połączyć świnki. Chociaż i wtedy jest to wykonalne, ale będzie dłużej trwało. Łatwo będzie poznać czy świnki się zgodzą czy nie. Zaczną na siebie szczękać zębami, stroszyć futro i atakować siebie nawzajem. Dopóki nie dojdzie do rozlewu krwi radzimy zostawić świnki samym sobie. Je-śli jednak walka jest na ostro, należy potraktować świnki zraszaczem do kwiatków i zarzucić ręcznik w celu rozdzielenia świnek.

UwaGa!

W amoku bitewnym świnka może dotkliwie pogryźć! W trakcie bójki lepiej nie staraj się rozdzielić świnek gołymi rękami.

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 5

oswajanieGdy świnka do nas trafi, najlepiej zostawić ją na kilka dni w spokoju, żeby zapoznała się z nowym miejscem i zapachami. Aby świnka nam zaufała i stała się naszym małym przyjacielem musimy na to zapracować. Najprostszym sposobem jest przekupywanie świnki smakołykami w postaci np. natki pietruszki czy ogórka. Dobrze jest brać świnkę kilka razy dziennie na kolanka i dawać jej coś dobrego do jedzenia.

Pod żadnym pozorem nie należy zabierać spłoszonej śwince domku czy kryjówki – to nie przyspie-szy procesu oswajania, a osiągniemy wręcz odwrotny efekt. Świnka, by czuć się bezpiecznie, musi mieć się gdzie schować. Normalne jest, że przez pierwsze kilka dni nowy domownik prawie nie będzie wystawiał nosa ze swojej kryjówki – dajmy mu czas na przyzwyczajenie się do nowego miejsca.

Z czasem zwierzątko samo zacznie wychodzić i zwiedzać nowe lokum. Długość procesu oswaja-nia jest sprawą indywidualną, u każdej świnki się różni. Należy być cierpliwym i wyrozumiałym, a świnka na pewno się po pewnym czasie odwdzięczy. Ani się obejrzymy, a świnka zacznie do nas podchodzić i domagać się smakołyków. Z czasem nawet polubi pieszczoty.

oswojone świnki pokazują swoje prawdziwe oblicze :)

ś w i ń s k i p o r a d n i k

6� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

Higiena świnekŚwinki krótkowłose są łatwiejsze w pielęgnacji niż długowłose. Ale nawet i tym krótkowłosym trzeba podcinać pazurki (najlepiej specjalnymi nożyczkami, cążki dla ludzi miażdżą świnkom pa-zurki, ponieważ ludzkie paznokcie mają inną strukturę), wyczesywać martwą sierść i od czasu do czasu wykąpać w Nizoralu, aby pozbyć się ewentualnych zarodników grzybicy (kąpiel w Nizoralu ma bardziej zapobiegawczy cel niż higieniczny, świnki są skłonne do łapania grzybicy).

Świnkom długowłosym dodatkowo trzeba przycinać futerko, oraz częściej je kąpać, ponieważ zda-rza im się zasikać tyłeczki. Samczykom i bardziej podatnym samiczkom trzeba czyścić gruczoł łojo-wy (tłuszczowy) – najlepiej natłuszczonym patyczkiem do uszu (może być to zwykła oliwa jadalna lub oliwka dla dzieci – innym preparatem ciężko się tego pozbyć). Gruczoł znajduje się nad narzą-dami płciowymi, tam gdzie zaraz kończą się plecki a zaczyna tyłeczek. Można go poznać po tym, że oczyszczony przypomina jasnoróżową kropkę a brudny – ciemny strupek.

czesanie i  kąpielOpiekunowie świnek gładkowłosych, nie powinni mieć problemów z utrzymaniem czystości sierści świnek. Ot, czasem trzeba wyczesać futerko z sianka, wykąpać, jak się zabrudzi, i po sprawie. Inaczej, gdy postanowiliśmy zaopiekować się świnką długowłosą, której futro non stop rośnie. Naj-wygodniejszym i najbardziej higienicznym rozwiązaniem jest strzyżenie świnki. Jeżeli sami się boimy wykonać ten zabieg, to niektóre lecznice weterynaryjne mają strzyżenie w ofercie (koszt ok. 35 zł ).Dla zachowania futra w  czystości należy zaopatrzyć się w  zestaw szczotek. Są różne rodzaje zgrzebeł do włosów: szczotki do wyczesywania sianka, drobin i masowania/głaskania świnki, z na-turalnego albo nylonowego włosia, oraz grzebienie, służące do wyczesywania pcheł i  innych ro-baczków.

Oczywiście nie można zapomnieć o regularnym kąpaniu świnki, jeśli długowłosy tyłeczek zostanie zasikany. Można po prostu przemyć pupę zwykłą letnią wodą z dodatkiem zwykłego mydła np. Białego Jelenia albo mydełka dla bobasów, lub sięgnąć po szampon dla niemowląt czy małych zwierząt (obecnie na rynku jest kilka produktów przeznaczonych dla gryzoni).Pamiętajmy, że świnka to delikatne stworzonko. Kąpiel to dla niej dość duży stres. Woda nie może być ani za zimna, ani za gorąca – po prostu letnia. Świnki nie moczymy w całości, nie wrzucamy jej do miski pełnej wody, tylko delikatnie polewamy te miejsca, które wymagają wyczyszczenia (na-leży unikać wlewania wody do oczu, uszu i noska!). Po namydleniu trzeba zwierzaczka dokładnie wypłukać. Następnie zawinąć w ręcznik i  dokładnie wytrzeć. Można wspomóc się suszarką do włosów, ustawioną na najniższy bieg i  letnie powietrze. Bar-dzo ważne jest dokładne wysuszenie świnki przed odłożeniem do klatki, żeby nie narazić jej na przeziębienie.

przykładowe akcesoria do pielęgnacji świnek morskich

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 7

obcinanie pazurkówŚwinkom morskim tak jak i ludziom stale rosną pazurki. Niektórzy starają się ścierać świnkom pa-zurki w naturalny sposób – umieszczając na wybiegu czy w klatce cegłę, dzięki której przy wdrapy-waniu się na górę albo do miseczki z jedzeniem świnka będzie sobie je ścierać sama.Niestety prawda jest taka, że co jakiś czas i tak trzeba będzie je obciąć. Gdy tego nie zrobimy mogą się one zacząć wywijać i utrudniać śwince chodzenie. Dlatego jest to bardzo ważne.Poza tym jeżeli mamy płochliwą świnkę, to też nie jest zbyt miło, kiedy się wyrywa i zostawia nam zadrapania na rękach i nogach.

Jeżeli boisz się samemu to zrobić, to większość weterynarzy ma taki zabieg w swojej ofercie (koszt ok. 10 zł). Częstotliwość obcinania pazurków zależy od wielu czynników. Średnio robi się to co 2 miesiące.

Gdy postanowimy sami obcinać pazurki, musimy pamiętać, że ich budowa znacznie różni się od budowy ludzkiego paznokcia. W gryzoniowym pazurku znajduje się żywa tkanka, która przy zbyt krótkim przycięciu będzie krwawić. Przy jasnych łapkach i pazurkach łatwo to zaobserwować, pro-blem natomiast pojawi się, gdy świnka będzie miała czarne łapki, a co za tym idzie – czarne pazur-ki. Można wtedy np. wziąć latarkę i prześwietlić je, żeby zobaczyć w którym mniej więcej miejscu kończą się naczynia krwionośne. Rozwiązaniem jest też obcięcie tylko powierzchowne. Wprawdzie trzeba będzie je obcinać częściej, ale przynajmniej ma się świadomość, że nie zrobi się świnkom krzywdy.

Pazurki przycinamy świnkom tak, by płaska powierzchnia po ścięciu była możliwie równoległa do podłoża – ułatwi to zwierzęciu poruszanie się i zapobiegnie wykręcaniu paluszków.Na rynku jest kilka dobrych specjalistycznych obcinaczy. Są specjalne tzw. „gilotynki”, które po-dobno są najlepsze do tej czynności. Są też obcinacze przeznaczone dla zwierząt, budową przy-pominające nożyczki z krótkim ostrzem i wgłębieniem na pazurek. Dobrze jest je przed każdym zabiegiem dezynfekować (np. spirytusem).

Świnki najbardziej nie lubią samego chwytania i ciągnięcia za łapkę. Tylne daje się wygodnie obciąć samodzielnie bez wykręcania łapek, za to gorzej jest z przednimi. Dlatego najlepiej jest poprosić drugą osobę o pomoc. Jedna osoba trzyma świnkę, a druga obcina pazury w pozycji wygodnej dla świnki.

Prawidłowo wykonany zabieg obcinania pazurów powinien być dla świnki bezbolesny, jednak nie-które świnki podnoszą straszny krzyk przy próbie zrobienia im „manicure”. Wyszarpują się i piszczą w niebogłosy. Żeby temu zapobiec, można świnkę zawinąć w ręcznik jak naleśnik i wyciągnąć tylko łapkę do pielęgnacji. Z czasem zwierzątko powinno przyzwyczaić się do tego zabiegu.Jeśli jednak macie świnki płochliwe, skłonne do paniki, nie zostaje nic innego, jak skracanie pazur-ków na raty. Po jednej łapce, a nawet jednym pazurku, żeby nie zestresować zwierzęcia niepotrzeb-nie. Przydaje się także odwracanie uwagi podczas zabiegu jakimś smakołykiem.

Jeśli zdarzy się nam przyciąć pazur zbyt krótko, paluszek będzie mocno krwawił. Na szczęście nietrudno zatamować taki krwotok i nie jest on groźny. Do tamowania krwi nadaje się jałowy gazik, ale także zwykła, czysta szmatka, mąka kukurydziana, a nawet zwykła mąka.

ś w i ń s k i p o r a d n i k

8� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

ŻywienieŚwinki powinny jeść trzy rodzaje pożywienia – siano (w tym suszone zioła), granulat i soczyste (czyli warzywa, owoce i zielenina – w tym wszelkie świeże rośliny) + świeża, czysta woda.

Do sianka świnka powinna mieć ciągły dostęp. Granulat należy podawać około pół łyżki rano i pół wieczorem, czyli mniej więcej jedna łyżka na świnkę – młodej można dawać trochę więcej. Ziaren nie polecamy, ponieważ tuczą i od ostrych krawędzi mogą powodować ropnie w pyszczku (świnka to nie ziarnojad jak chomik, mysz czy szczur, świnki są trawożercami jak krowy czy konie). A granu-lat jest karmą, która ma w swoim składzie wszystkie potrzebne składniki i zwierzątko nic nie będzie sobie wybierało. W sezonie można podawać świeżą trawę i ziółka (tylko z miejsc niezanieczyszczo-nych przez koty i psy, odległych od miast, fabryk i dróg). Można też kupić suszone ziółka w sklepach zoologicznych (pokrzywa, krwawnik, babka, mniszek itd. firmy Zuzala, Herbal Pets, Herbal Farm). Świnki uwielbiają soczyste, czyli warzywa, owoce i zieleninę. Każda świnka ma swoje upodobania, ale większość dałaby się pokroić za natkę pietruszki, kawałek ogóreczka czy kilka listków cykorii (cykoria pochodzi z rodziny kapustnych, więc powoduje wzdęcia – ostrożnie z dawkowaniem!).

Wszystkie warzywa i owoce należy dokładnie płukać (mogą być pryskane) i osuszać (mokre mogą powodować wzdęcia). Z warzyw najbardziej popularne są: marchewka, pietruszka, seler, buraczek, czerwona papryka, rzodkiewka, cukinia, pomidor, ogórek, biała rzodkiew, brokuł, kalafior, kala-repka itd. Z  owoców: jabłko, gruszka, śliwka, banan, melon, brzoskwinia, arbuz, cytrusy (ostroż-nie z ilością!) itd. Natomiast z zieleniny natka pietruszki, koperek, botwinka, liście brokułów, liście rzodkiewek, kiełki, świeża bazylia itd. Owoce mają fruktozę, która tuczy, a nadmiar zieleniny po-woduje wzdęcia, więc podawanie warzyw jest bezpieczniejsze. Dlatego wszystko należy podawać rozsądnie. Kapustnych i strączkowych nie powinno się podawać – powodują wzdęcia. Winogrona są również wykluczone z powodów dużej ilości cukrów, które tuczą i małych pestek, które mogą spowodować zakrztuszenie. Sałata z własnego ogródka może być podawana, ale ta z supermarke-tu stanowi zagrożenie. Było kilka śmiertelnych przypadków od zatrucia się sałatą, która kumuluje azotany, w dużej dawce trujące dla świnek.

Ząbki świnki rosną bez przerwy (przednie siekacze jak i tylne trzonowce), musi więc je ścierać, gryząc coś twardego, inaczej przerośnięte zęby mogą uniemożliwić jej jedzenie! Trzonowce prosiaczek powi-nien ścierać na sianie, ale żeby uspraw-nić ten proces można podawać gałązki z drzew liściastych (np. owocowych: jabłoń, grusza itd. lub np. lipa), korę wierz-by czy brzozy. Ewentual-nie suche pieczywo, ale ono bardzo tuczy i na-leży się go w nadmia-rze wystrzegać.

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 9

Sklepy zoologiczne polecają kostki wapienne czy sole dla świnek, ale nie są one zdrowe. Od wapna i soli świnka może nabawić się kamicy nerkowej (są na to podatne). Kolby i dropsy też są bardziej dla opieku-nów świnek, niż dla samych świnek. Nie są zdrowe i do tego tuczą. Czasem w składzie posiadają takie produkty jak mleko czy jajka, których świnki nie powinny jeść! Od tego mogą dostać biegunki.

Wodę świnka musi mieć zmienianą codziennie. Najlepiej źródlaną niegazowaną albo oligoceń-ską, ewentualnie przegotowaną ostudzoną. Od mineralnej może dostać kamicy nerkowej.

witamina cŚwinki morskie nie wytwarzają witaminy C w swoim organizmie – tak jak i ludzie. Dlatego muszą ją pobierać ze środowiska. Witamina C zapobiega:n wypadaniu ząbków (szkorbutowi), zapaleniu dziąseł, krwawieniu dziąseł, łamaniu się siekaczy;n paraliżowi świnkowemu;n przeziębieniom, osłabieniom, awitaminozie;n niektórym chorobom skóry spowodowanym brakiem tej witaminy.

Świnki muszą dostawać witaminę z karmą, więc powinny codziennie jeść owoce lub warzywa boga-te w witaminę C. Można też dawać im witaminę C w płynie (do kupienia w aptece, polecamy Cebion 30 ml/ok.15-20 zł), po ok. 5 kropli dla dorosłej świnki raz dziennie (zapotrzebowanie: 1 mg witaminy C na 100 gram masy ciała świnki, czyli 1kg świnka powinna dostawać 10 mg). Można podawać bez-pośrednio do pyszczka (strzykawką bez igły lub zakraplaczem, plastikowym – nie szklanym! ) lub skropić jakieś warzywo/owoc (nie ogórek!). Maluchy jednomiesięczne powinny dostawać 1 kroplę na początek, co miesiąc zwiększamy dawkę o 1 kroplę.

Nie wkraplamy witaminy C do pojemniczka z wodą – to jedynie zakwasi napój i zniechęci świnki do picia, a witamina i tak się po 2 godzinach ulotni. Niektórzy odradzają podawanie sztucznej wita-

miny C, ponieważ jest ona słąbiej przyswajana – brak synergicznych związków, a i tak jest w składzie większości dobrych granulatów. Zamiast tego polecają dawać co-

dziennie owoce i warzywa bogate w tę witaminę, np. natkę pietruszki, czerwoną paprykę, owoce dzikiej róży, koperek, owoce czarnej

porzeczki, liście szpinaku, kiwi. Jeżeli świnka pochodzi z nieznanego źródła, trzeba za-

łożyć, że ma braki i należy przez pewien czas po-dawać witaminę C w płynie, żeby wzmocnić jej

odporność.

pamiętaJ, aby obserwować świnkę!

Jeśli zauważysz jakieś niepokojące zmiany w jej zwykłym zachowaniu, jeśli jest osowiała, często się drapie, ma ranki, strupki, nie je – nie lekceważ sytuacji – koniecznie pójdź ze świnką do weterynarza!

ś w i ń s k i p o r a d n i k

10� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

sianoŚwinki morskie potrzebują w swojej diecie stale du-żych ilości dobrego jakościowo siana. Siano dostarcza błonnika niezbędnego do prawidłowego funkcjono-wania procesów trawiennych świnki oraz umożliwia ścieranie zębów trzonowych, co zapobiega ich prze-rostowi. Ponieważ trzonowce świnek morskich stale rosną, zwierzątka te muszą stale skubać trawę i prze-żuwać, aby utrzymać prawidłową długość zębów. Siano zawiera stosunkowo niewielką ilość składni-ków odżywczych i  białka, dlatego nie przyczynia się do otyłości, nawet jeśli świnka spożywa je przez cały dzień. Natomiast błonnik zawarty w liściach i ło-dygach suszonej trawy, gwarantuje prawidłowe prze-suwanie treści pokarmowej w  jelitach tego małego roślinożercy, co zapobiega wzdęciom, zaparciom i in-nym problemom trawiennym. Siano jest mieszanką suszonych traw różnych gatunków, w tym kostrzewy, tymotki, kupkówki, stokłosy i życicy. Większość rodza-jów traw ma podobną wartość odżywczą, aczkolwiek za najsmaczniejsze i  najbardziej wartościowe ucho-dzą tymotka i stokłosa.

Miękkie siano jest lepsze dla małych zwierząt, ponieważ ostre, twarde źdźbła mogą spowodo-wać urazy, szczególnie oczu. Z tego samego powodu nie wolno świnkom morskim dawać słomy. Dobre siano ma kolor zielonkawy, co świadczy o dużej zawartości witaminy A, nie pyli i ma cha-rakterystyczny, przyjemny zapach. Nie może zawierać żadnych śmieci, patyków, grudek ziemi ani chwastów, np. ostu). Po włożeniu ręki do środka torby lub kostki, siano nie może być ciepłe, gdyż świadczyłoby to o zachodzących procesach fermentacji.

W sprzedaży w sklepach zoologicznych są różne rodzaje mieszanek siana, niektóre z dodatkiem ziół, inne jeszcze z tak zwanymi ekstrudatami, czyli chrupkami ziołowymi. Doskonałe siano proponuje firma Zuzala, godne uwagi jest także siano Herbal Farm i Herbal Pets, prasowane z ziołami w małe kostki. Kupując siano w sklepie zoologicznym lub supermarkecie, zwróćmy uwagę na jego wygląd i zapach, ponieważ często świadczy on o tym, że zawartość nie spełnia podstawowych norm.

Jeśli mieszkamy poza dużymi ośrodkami miejskimi, lub bywamy w pobliżu hodowli koni, warto po-szukać źródła zaopatrzenia w siano przeznaczone dla tych zwierząt. Ze względów ekonomicznych opłacalny jest zakup większej ilości siana, ponieważ przechowywane we właściwych warunkach może długo leżeć bez utraty wartości. Mała kostka siana wystarczy na pokarm i ściółkę dla kilku świnek morskich na kilka miesięcy, w zależności od tego, ile mamy zwierzątek.

UwaGa!

Dobre siano nigdy nie może mieć stęchłego, „grzybowego” zapachu pleśni. Siano wilgotne i stęchłe absolutnie się nie nadaje do użytku, nawet jako ściółka!

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 11

czego świnki nie powinny jeść?Pokarmy bezwzględnie zabronione:n mleko i produkty mleczne, czyli jogurty, serki, dropsy jogurtowe (nawet te, które można dostać

w sklepie zoologicznym z przeznaczniem dla gryzoni!), ciastka na mleku itd. – świnki nie są w sta-nie trawić laktozy (wyjątki – czasem znajdzie się ten składnik w jakiejś karmie, ale jest to bardzo mała ilość, która służy pewnie do konkretnych celów, również probiotyki typu Lakcid czy Trilac mają w swoim składzie kwas mlekowy);

n ziemniaki – gotowane, surowe, placki, racuchy – świnka nie trawi skrobi ziemniaczanej;n produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli jajka (w tym ciastka i inne), mięso, ryby czy kolby beko-

nowe; świnki są roślinożercami, ich organizm nie jest przystosowany do trawienia mięsa;n smażone, gotowane pożywienie;n dżemy, galaretki i przetwory owocowe;n marynaty i peklowane warzywa, ogórki konserwowe, kiszone, kapary, kapusta kiszona;n kawa, cola, napoje gazowane;n masło orzechowe, ciasta, ciasteczka, wypieki, czekolada;n rabarbar – jest trujący!

Pokarmy niezalecane:n kwiaty (kwiaty ozdobne są nafaszerowane azotanami, nawozami itd., mogą być trujące);n fasola, groch, kapusta – powodują wzdęcia;n ostre warzywa, czyli chrzan (korzeń), cebula, czosnek, por, ostra papryka (chilli);n ostre zioła i przyprawy;n winogrona – tuczące, zawierają za dużo cukrów;n awokado, kokos – tuczące, za dużo tłuszczu;n soki owocowe (bez cukru i niekonserwowane można podawać, ale w małych ilościach);n sałata lodowa – może być naszpikowana chemikaliami i zatruć świnkę;n grzyby;n orzechy – za bardzo tuczące;n nasiona – świnka może się tym zakrztusić.

Ogólnie wszystkie warzywa i owoce powinno się świnkom podawać w małych ilościach, ale są takie rzeczy, przy których lepiej zwiększyć uwagę. Są to np. cytrusy (pomarańcze, mandarynki, grapefru-ity). Kwasy w tych owocach mogą podrażnić kąciki pyszczka świnki, dlatego zaleca się podawanie tych owoców w małych ilościach.

przykłady pokarmów niedozwolonych w diecie świnki morskiej

ś w i ń s k i p o r a d n i k

12� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

akcesoria i  zabawkiSklepy zoologiczne proponują cały szereg akcesoriów dla świnek morskich, jednak nie wszystkie są dla świnek odpowiednie. Okazuje się, że najczęściej z tymi przedmiotami jest tak, jak z karmą lub przysmakami. Fakt, że na opakowaniu jest napisane „produkt dla świnki morskiej” nie oznacza, że tak jest w rzeczywistości.

Kilka akcesoriów przeznaczonych rzekomo dla świnek morskich jest wręcz groźnych dla ich zdrowia i nie wolno ich dawać naszym podopiecznym. Do takich „zabawek” zalicza się m.in. kule spacerowe rozmiaru dużego lub bardzo dużego. Sprzedawcy sugerują, że są to przedmioty odpo-wiednie dla fretki, szynszyli i świnki morskiej. Świnka morska jest gryzoniem typowo naziemnym o  dość sztywnym i kruchym kręgosłupie. Dla niej wygięcie grzbietu w  kierunku przeciwnym do anatomicznego jest nieprzyjemne i może się bardzo źle skończyć. Dodatkowo świnka może sobie skaleczyć lub nawet złamać łapkę na ostrych krawędziach szczelin wentylacyjnych kuli, a zamknię-cie w ciasnym i dusznym pomieszczeniu może powodować stres.

To samo dotyczy bardzo dużych kołowrotków, które nazywane są ogólnie „akcesoriami dla dużych gryzoni”. Zastrzeżenia te same, co do kuli – świnka nie może wyginać kręgosłupa w taki sposób, jak robią to gryzonie wspinające się, i nigdy nie powinna biegać w młynku. Włożenie świnki do takiego kołowrotka może się skończyć połamaniem łap na prętach, oraz uszkodzeniem kręgosłupa.

Kolejnym co najmniej wątpliwym prezentem dla świnki morskiej są szelki ze smyczą. Świnka naj-prawdopodobniej zareaguje na włożenie jej czegoś takiego na szyję i grzbiet atakiem paniki, pod-czas którego może zaciągnąć sobie mocno szelki na tułowiu i zaplątać niebezpiecznie w smycz. Nawet nie próbujcie nakładać śwince obroży i wyprowadzać jej na dwór jak psa, jeśli zależy wam na zdrowiu zwierzątka. Świnka na smyczy będzie bardzo nieszczęśliwa.

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 13

Istnieją jednak także akcesoria niegroźne, a nawet przyjemne i  lubiane przez świnki morskie. Do takich z pewnością można zaliczyć polarkowe legowiska i hamaczki dla gryzoni. Świnki będą także zadowolone z nieco większych legowisk i miękkich budek przeznaczonych dla małych psów lub kotów. Legowiska i hamaki można także uszyć samodzielnie, jeśli tylko mamy trochę chęci i za-pału. Koszty wtedy są zdecydowanie niższe, niż gdybyśmy dokonali zakupu w sklepie. Najprost-szym do wykonania, a jednocześnie jednym z najbardziej lubianych przez świnki legowisk jest tzw. „skarpeta” lub norka-śpiworek. Inną zabawką, którą można kupić lub wykonać samodzielnie dla świnek, jest tunel. Szczególnie lubią biegać w takich rurach małe świnki, które zawsze są bardziej skłonne do zabawy. Dorosłe mogą niestety, całkiem wzgardzić zabawką, dlatego lepiej zacząć od podsunięcia świnkom rury zrobionej z kawałka kartonu. Będzie nietrwała, ale tania, a gdyby nasze zwierzątka polubiły bieganie w tunelach, można kupić np. gotowy tunel dla fretki lub wykorzystać kawałek szerokiej rury kanalizacyjnej z PCV lub ceramiki. Najlepsze są do tego celu kolanka i kształt-ki kanalizacyjne o trzech otworach.

Niektóre świnki lubią się bawić wiszącymi zabawkami, które mogą trącać nosem lub podgryzać (np. zabawki dla papug). Czasem w sklepach takie zabawki od razu są przeznaczone dla gryzoni. Ale zabawki dla świnek nie muszą wcale zawsze być drogie i kupowane w sklepie. Nasze prosiaczki ucieszą się tak samo z kociej piłeczki, czy tunelu dla fretek, jak i ze zgniecionego kawałka papie-ru, papierowej torby wypełnionej sianem, namiotu z ręcznika lub złożonej na pół gazety. Pudełko z wyciętymi dziurami, do którego można się schować lub je sobie przemodelować przez artystycz-ne podgryzanie też może się okazać ciekawym wyzwaniem.

Wszystko, co rozprasza nudę i  stymuluje umysł zwierzątka, wpływa korzystnie na jego nastrój, a  więc i  zdrowie. Samotnym świnkom może dotrzymać towarzystwa pluszowa miękka zabawka lub przytulny kocyk. Nie lekceważmy zdolności umysłowych i emocjonalnych świnek morskich i dajmy im coś do zabawy. Nudząca się świnka to nudna świnka.

świnki wypoczywające w polarkowych norkach i na mięciutkich hamaczkach

ś w i ń s k i p o r a d n i k

14� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

chorobyNajczęstsze choroby u świnek to infekcje układu oddechowego, problemy z układem pokarmowym (wzdęcia, zaparcia, biegunki), problemy z zębami oraz grzybica i pasożyty. W większości przypad-ków nie unikniemy wizyty u specjalisty (co będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami – trzeba mieć to na uwadze już na etapie decyzji o przyjęciu zwierzątka pod swój dach!).Pierwszym objawem większości chorób jest niejedzenie. Pamiętajmy: świnka ma inaczej pracują-cy przewód pokarmowy i musi stale przyjmować pożywienie (zwłaszcza siano!) żeby być zdrowa. Świnka nie może być na całkowitej diecie. Już jedna doba niejedzenia może się skończyć tragicznie, bowiem soki trawienne niszczą pusty przewód pokarmowy. Zawsze więc trzeba zwracać uwagę, czy miseczka jest opróżniona, a siana ubyło.

Przy infekcjach widać, że świnka kicha, ma cieknący nos, pokasłuje, stroszy się i jest osowiała. Jeżeli to początkowe stadium, można samemu spróbować zaradzić, podając zwiększoną ilość witaminy C, oraz robiąc inhalacje (na szklankę wrzątku sypiemy trochę soli np. iwonickiej, sodę oczyszczoną i kilka kropli Inhalolu lub innego olejku eterycznego o właściwościach antybakteryjnych). W innym przypadku nale-ży poszukać weterynarza. Nie wszyscy znają się na świnkach i mogą podać zabójczy lek. Upewnij się, że weterynarz wie co robi, sprawdzając jego kompetencje w Internecie lub na naszej stronie.

Przy układzie pokarmowym widać po bobkach, że coś jest nie tak. Świnka powinna produkować dziennie kilkadziesiąt czarnych lub ciemnobrązowych, suchych bobków, które prawie nie pachną. Jeśli ten stan się zmienia – bobków jest mało, albo są miękkie czy maziste – oznacza to jakąś dole-gliwość pokarmową. Gdy stan nie jest ciężki można na wzdęcia podać Espumisan, na zaparcia sie-mię lniane (wywar) a na biegunki węgiel i zrobić dietę bez soczystego. Ogólnie na układ trawienny pomoże np. Trilac, który wzbogaci pożyteczną florę bakteryjną lub specjalny probiotyk dla zwierząt Bio-Lapis /Enteroferment. W poważnych przypadkach tylko lekarz jest w stanie pomóc.

przykłady ognisk grzybicy na skórze świnek morskich

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 15

Przy problemach stomatologicznych świnka będzie miała kłopoty z chwytaniem jedzenia i przeżu-waniem, będzie się to też objawiać ślinieniem. Tylko weterynarz będzie mógł w takiej sytuacji pomóc i zrobi korektę zbyt długich zębów. Niestety po takich zabiegach świnki często nie chcą jeść. Wystar-czy, że przez dwa dni świnka nic nie zje i może odejść. Dlatego wtedy należy „na siłę” dokarmiać świnkę, np. gerberkami warzywnymi zmieszanym z rozmoczonym granulatem, używając strzykawki. Ale najlepiej dokarmiać specjalną karmą RodiCare, Critical Care lub odżywkami Marumoto.

Przy grzybicy świnka będzie łysieć, a przy pasożytach drapać się. Tylko weterynarz będzie mógł pomóc zapisując potrzebny lek. Ewentualnie doraźnie można grzybicze miejsca smarować kremem Clotrima-zolum (do dostania w aptece bez recepty, 3-5 zł) Jeśli świnka jest osowiała, ma rany czy zachowuje się inaczej niż zwykle – koniecznie trzeba iść do weterynarza! W przypadku świnek morskich decydują godziny, dlatego zwlekanie z wizytą może zakończyć się śmiercią podopiecznego i łzami.

Najczęstsze błędy – ogólnie:n Lekceważenie objawów chorobowych jako niezwiązanych z chorobą.n Zwlekanie z udaniem się do weterynarza.n Wizyta u weterynarza nie specjalizującego się w zwierzętach egzotycznych lub gryzoniach. n Akceptowanie diagnozy lub leczenia weterynaryjnego bez zadawania pytań i  wcześniejszego

zapoznania się z fachową literaturą na dany temat.n Niedopilnowanie wykonania właściwych procedur diagnostycznych.n Mylne uznanie drugorzędnych objawów choroby za podstawowe.n Błędy w podawaniu leków – złe leki, niewystarczająca dawka lub długość podawania.

Leki niebezpieczne dLa świnek!amoksycylina

amoksycylina z klawulanianem (amoxiclav, augumentin) ampicylina

bacytracyna cefadroksyl cefaleksyna

cefalosporyny cefazolina

chlortetracyklina klindamycyna

dihydrostreptomycyna erytromycyna linkomycyna

oksytetracyklina penicylina

streptomycyna

Można je stosować jedynie w uzasadnionych przypadkach!

ś w i ń s k i p o r a d n i k

16� ©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim

n PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA OGONEKul. Klemensiewicza 7, 01-318 Warszawatel./faks. 22 664 66 88e-mail: [email protected]://www.ogonek.waw.pl

Poniedziałek-Piątek 10.00–20.00Soboty i Niedziele 10.30–12.30

Lecznica posiada RTG, USG dla gryzoni i narkozę wziewną!

n LECZNICA DLA ZWIERZĄT ANIMAlek.wet. Iwona Wójcikul. Podleśna 57, 01-673 Warszawatel. 22 832 27 28; 660 482 660http://www.anima.waw.pl

Poniedziałek-Piątek 9.00–21.00Soboty 9.00–16.00Niedziele i Święta 9.00–13.00

Lecznica posiada RTG, USG dla gryzoni i narkozę wziewną!

n MEDICAVET – Przychodnia weterynaryjnaul. Bohdanowicza 9, 02-127 Warszawatel. 022 403 22 55tel. alarmowy +48 531 22 55 [email protected]://www.medicavet.pl

Poniedziałek-Piątek 10.00–22.00Soboty i Niedziele 10.00–18.00

n Przychodnia weterynaryjna ZWIERZYNIECul. Głogowska 2-4, Wrocławtel. 71 790 14 99http://www.wet.wroclaw.pl

Poniedziałek-Piątek 10.00–20.00Soboty 10.00–13.00

n Lubelskie Centrum Małych Zwierzątul. Stefczyka 11, 20-151 Lublintel. 81 740 75 75tel. 81 740 42 77e-mail: [email protected]://www.lcmz.pl

Otwarte całą dobę!

n AMICUS GABINET WETERYNARYJNYul. Maćka z Bogdańca 1 lok.A (wejście od ul. Zagłoby)92-434 Łódźtel. 42 670 17 [email protected]://www.amicuswet.com.pl

Poniedziałek-Piątek 13.00–19.00Soboty 10.00–13.00

n Klinika Weterynaryjna Arkaul. Chłopska 2a, 30-806 Krakówtel. 12 658 83 65e-mail: [email protected]://www.arka-vet.pl

Poniedziałek-Piątek 9.00–19.00Soboty 9.00–15.00Niedziele i Święta 9.00–12.00

Dyżur non-stop, w czasie dyżuru usługi droższe o 100%.

n Gabinet Weterynaryjny Mirosław Kalickiul. Diamentowa 15, 80-028 Gdańsktel. 58 552 17 51 w. 127e-mail: [email protected]://www.weterynarz-trojmiasto.pl

Poniedziałek-Piątek 15.30–19.00

polecane przychodnie weterynaryjne

ś w i ń s k i p o r a d n i k

©�Stowarzyszenie�Pomocy�Świnkom�Morskim 17

stowarzyszenie pomocy świnkom morskimn Nie tylko psy i koty potrzebują naszej pomocy. Również i te małe śliczne gryzonie są porzucane, oddawane do

schroniska, zaniedbywane. Dlatego zrzeszyliśmy się, by skuteczniej pomagać tym miłym zwierzątkom i w 2009 roku zarejestrowaliśmy Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim (wcześniej działaliśmy jako Klub Pomocy Świnkom Morskim). 

n Zajmujemy się ratowaniem, przechowywaniem i znajdowaniem nowych dob rych domków świnkom morskim. Na-sza działalność obejmuje także akcje edukacyjne, polegające przede wszystkim na informowaniu społeczeństwa o potrzebach świnek morskich oraz o istnieniu możliwości adopcji zwierzątka jako alternatywy dla zakupu w sklepie.  

n Staramy się przeciwdziałać pseudohodowlom, w których ludzie są nastawieni na wyzysk tych słodkich zwierzątek, kosztem ich zdrowia, a nawet często i życia. Dbamy również o warunki w jakich przebywają w sklepach zoologicz-nych, gdzie często nie mają nawet jedzenia, ani wody do picia. Dla wielu sprzedawców liczy się jedynie zysk, nie widzą w świnkach morskich żywych istot, które także czują. Chcemy to zmienić. 

n Na nasze działania potrzebujemy środków finansowych. Leczenie, pielęgnacja, zakup karmy, ulotki – wszystko kosz-tuje. Działamy na zasadach charytatywnych, głównie dzięki Waszym datkom i darowiznom. Chorych i potrzebu-jących świnek wciąż przybywa. Każda pomoc się przyda. Przyjmiemy karmy, klatki, akcesoria dla świnek, a także znaczki pocztowe, koperty i inne materiały biurowe.

n Nie bądź obojętny na krzywdę małych zwierzątek, które nie potrafią się bronić same. Jeśli jesteś w stanie pomóc – wesprzyj nas swoim czasem, zaangażowaniem, darami lub drobną kwotą. Będziemy Ci bardzo wdzięczni.

s T o w a r Z Y s Z E n i E p o M o C Y ś w i n k o M M o r s k i M

w w w . s w i n k i m o r s k i e . e u

n Przychodnia Weterynaryjna Agata Faronul. Chrobrego 9, 40-881, Katowicetel. 32 353 00 32tel. 602 592 644tel. 889 092 674 (w nagłych przypadkach)

Poniedziałek-Piątek 10.00–15.00

n GABINET WETERYNARYJNY NA BUKOWYMul. Fioletowa 43 na osiedlu Bukowym, Szczecintel. 91 463 54 94tel. 501 280 250

szukasz małego przyjaciela?tel.: 603 039 003 (g. 1000–2000)e-mail: [email protected]

widzisz zwierzęcą krzywdę?tel.: 517 740 196 (g. 1000–2000)e-mail: [email protected]

chcesz nas wspomóc?Bank Ochrony Środowiska, III Oddział w Warszawie74 1540 1287 2001 6800 1397 0001