Wielkie kosmiczne nauki Jezusa dla jego uczniów

8/7/2019 Wielkie kosmiczne nauki Jezusa dla jego uczniw

1/65


2/65

Wielkiekosmiczne nauki

JEZUSA z Nazaretu

dla Jego apostow i uczniw,ktrzy mogli je poj

ycie ludziprawdziwie wypenionych Bogiem

Objawioneprzez Chrystusa, Syna Boego

i Zbawiciela wszystkich dusz i ludzi,poprzez prorokin Boga

Gabriel z Wrzburga

Sowo wstpne

Na tym potnym przeomie czasw, w ktrym rozpoczyna si potnie kosmiczno-

duchowa epoka, w ktrym ludzie coraz czciej pytaj, kim jest Bg, i id WewntrznDrog do serca nieskoczonej mioci, Chrystus speni swoje sowa, ktre wypowiedzia jako Jezus z Nazaretu: Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, kiedy jednak przyjdzieDuch Prawdy, wprowadzi was w ca Prawd.Duchem Prawdy jest Chrystus Boy zjednoczony z odwiecznym Ojcem, Duch ycia,potne, wszechobejmujce, wszechobecne Jam Jest.W tej kosmicznej epoce, w czasie potnego przeomu z materializmu w duchowo Bg,Odwieczny, przysa nam, ludziom, istot, ktr nazywa swoj prorokini i ordowniczk.My, prachrzecijanie w yciu Uniwersalnym, ktrzy yjemy z prorokini i ordowniczkBoga i nazywamy j po prostu nasz siostr Gabriel, moemy powiedzie, e przyszado nas jako czowiek istota z bosk wiadomoci, ktra potrafi wprowadzi nas w odwieczne prawa, w nasze ycie. Po Jezusie z Nazaretu nie byo takiego proroka. My wiemy, e po Jezusie z Nazaretu jest ona najwikszym prorokiem. Pan dokona przez niswych dzie tak wszechobejmujco i szczegowo, jak nie uczyni tego jeszcze przez adnego proroka oprcz Jezusa - najwikszego proroka wszechczasw. Wedug sw Pana nasza siostra Gabriela kontynuuje pochd wielkich prorokw od Abrahama poprzez Mojesza, Izajasza, Jeremiasza, Ezechiela, Daniela a do Jezusa.Chrystus Boy mwi i mwi przez ni z wielk moc. Otrzymujemy w sowie i na pimienajwysze duchowe objawienia, zawierajce peni mdroci. Jego wite Sowo ju teraz promieniuje na ca ziemi. Potny Duch Boy w Chrystusie mwi do nas przez swoj prorokini czsto przez ca godzin, a nawet duej. Poprzez boskie objawionesowo otrzymalimy ca Wewntrzn Drog, ktra prowadzi nas w kosmiczny byt, doodwiecznego rda, do bezgranicznej mioci, do boskiego Prawa, ktrym jako istoty w Bogu jestemy. Chrystus Boy darowa nam jeszcze wicej - midzy innymi Wewntrzny Koci Ducha Chrystusowego, potny koci nauczajcy, w ktrym prorokini Boga uczy


3/65

odwiecznych praw i z perspektywy odwiecznego Prawa nawietla prawo siewu i zbioru,prawo kauzalne. Odwieczna ojczyzna zblia si do tych ludzi, ktrzy co tydzie suchaj i coraz bardziej speniaj to, co jest dziedzictwem wszystkich: ofiarn mio, niebiaskieodwieczne Prawo.

Chrystus Boy zjednoczony z odwiecznym Ojcem darowa nam teraz poprzez prorokini i

ordowniczk Boga, nasz siostr Gabriel, to potne dzieo, swoj nauk, naukJezusa z Nazaretu dla dzisiejszych czasw. Ksika: Wielkie kosmiczne nauki Jezusa z Nazaretu dla Jego apostow i uczniw, ktrzy mogli je poj. ycie ludzi prawdziwiewypenionych Bogiem, posiada gbi bytu; przyblia nas do odwiecznej ojczyzny, donaszego prawdziwego, wiecznego ycia.Tego, co nam tutaj zostao darowane, nigdy jeszcze nie byo na ziemi i ju nigdy na ziemi nie bdzie, gdy yjemy na potnym przeomie czasw. Na prorokini i ordowniczceBoga koczy si pochd wielkich prorokw. Chrystus, Syn Najwyszego, nasz Zbawiciel,sam nadchodzi! Zwiastowa nam to jako Jezus, zwiastowa nam to jako Chrystus i wci na nowo syszymy to dzisiaj przez Jego prorocze sowo - teraz nadchodzi On sam. Ju nie w ludzkim ciele, lecz w Duchu - jako wadca swojego Krlestwa Pokoju na ziemi.Prorocy Boga o wikszym i mniejszym znaczeniu, a wic prawdziwi prorocy, na rnesposoby utorowali Mu drog.

Ostatni z wielkich prorokw przynis wszechobejmujce odwieczne Prawo w najwikszym zakresie. Otrzyma je z niebios dla ludzi ziemi, a przede wszystkim dla ludzi Nowego Czasu, ktrzy d do Krlestwa Pokoju Jezusa Chrystusa ju teraz powstajcego w naszym czasie, w czasie, w ktrym ziemia zaczyna oczyszcza si z wszelkiego faszu i nieczystoci.Bogu, wielkiemu Wszechjedynemu w Chrystusie, niech bdzie cze, sawa, chwaa i dzikczynienie. On nie pozostawia nas samych. On posa j, prorokini Boga, ostatni z szeregu wielkich prorokw. Rwnie i tej istocie w czowieku, yjcej wrd nas i z nami jako nasza siostra, pragniemy prostymi sowami podzikowa za wielkie ofiary i za czynmioci wobec nas.

W tej ksice darowane nam jest wielkie duchowe dzieo nauczajce.On, wielki Duch, Chrystus, wprowadza nas przez swoje najwysze objawienia, danepoprzez nasz siostr Gabriel, w nasze duchowo-boskie dziedzictwo, w odwieczneprawo mioci. Z perspektywy tego Prawa wyjania nam te prawo siewu i zbioru, prawokauzalne, i w ten sposb wskazuje nam, jak moemy krok za krokiem wydosta si z ogranicze ludzkiego ja, ze zwizania i zawikania naszych losw.Niniejsza ksika, ktr chcemy okreli jako wit ksig, powstawaa stopniowo.

Kolejne jej fragmenty byy przedstawiane przez nasz siostr w Wewntrznym KocieleDucha Chrystusowego, w wielkim powszechnym kociele nauczajcym Ducha Boego naziemi.A do chwili wydania tego objawienia Chrystus Boy podawa kolejne prawidowoci i przekazywa przez swoj prorokini, e On, Chrystus, bdzie te prawidowoci poprzez wiadomo swojego instrumentu wyjania w wielkim kociele nauczajcym, w Wewntrznym Kociele Ducha Chrystusowego, tak aby ludzie dobrej woli mogli wejrze coraz gbiej w swoje duchowo-boskie dziedzictwo, w to, czym s jako istoty w Bogu.W ten sposb ksika ta bdzie dalej rozbudowywana, gdy nieskoczono nie makoca. To, co my ludzie moemy w sowach poj, wielki Duch bdzie przekazywa, gdy nasta czas kocowy; przed nami jest przeom i Jego wite przyjcie.

Ta wita ksiga bdzie wic w wielkim nauczajcym kociele, w Wewntrznym KocieleDucha Chrystusowego, podstaw szkolenia. Bg, Odwieczny w Chrystusie, powierzy


4/65

naszej siostrze Gabrieli - ktra cakowicie powicia Mu swoje ycie - najwysze dary aski, rozwijajc jej wntrze na tyle, e kamie mdrca, to co boskie, rozbyskuje w niej tak, e moe ona wyjani wite Sowo dla kadego stopnia wiadomoci, aby kady czowiek mg przeczu i zrozumie, co to znaczy by duchem z Jego Ducha.Ta wita ksiga, skarb z niebios, dana jest wszystkim, ktrzy chc j przyj jako swojduchow wasno. Samym rozumem czowiek nie moe poj tego, co niebo

przygotowao dla tych, ktrzy do nieba d.wite Sowo, Absolutne Prawo, wanie w tym czasie, w czasie przeomu i rozkwitaniatego, co duchowe, znajdzie swoje miejsce wrd tych, ktrzy pragn przeistoczy si w Duchu Chrystusowym. Jak bowiem miaaby si dokona duchowa ewolucja ludzkoci bez znajomoci Absolutnego Prawa i bez wiedzy o tym, jak ono moe by zastosowane wewaciwy sposb w yciu codziennym czowieka? Jake inaczej mogoby si rozwin nowe czowieczestwo, nowa etyka i moralno, prawdziwe chrzecijastwo -prachrzecijastwo? Jedynie przez to, e to, co duchowe, to, co boskie, coraz bardziej przeniknie ycie ludzi, powstanie wietliste krlestwo Chrystusa, krlestwo pokoju, z ludmi, ktrzy speniajc niebiaskie Prawo na ziemi, bd y podobnie jak w niebie.Tak wic przyjmijmy we waciwy sposb ten dar niebios, pouczenia z AbsolutnegoPrawa, i dane nam w wietle tego Prawa wyjanienia do prawa kauzalnego. Siapromieniujca z Absolutnego Prawa uskrzydli nas, abymy mogli to, co jest w nas jeszczeludzkie rozpozna, przezwyciy i dziki temu oczyci nasz dusz, i kroczy dalej w ycie w Duchu Boym, ktre jest yciem w prawie Boym, w wewntrznym bycie.

Prachrzecijanie w yciu Uniwersalnym,nastpcy Jezusa z Nazaretu

Wprowadzenie

J a, odwieczne Prawo, Chrystus Boy, wyjaniam ci Jam Jest, odwiecznybyt, ktrym rwnie i ty jeste we Mnie.To, co czsto powtarzam, Prawda, i co wyjaniam z trzech przymiotwdziecictwa - z Cierpliwoci, Mioci i Miosierdzia - jest dla ciebie, abyodnalaz w sobie Mnie, Chrystusa Boego.

Ja nawietlam byt - Mnie i ciebie - z rnych perspektyw, aby osign jasno co do Mnie i co do siebie, aby odnalaz si w jednym lub w kilkupowtrzeniach i aby odnalaz i Mnie, ktry jestem w kadympowtrzeniu. Ja bowiem jestem w kadym powtrzeniu Prawd, ktra jest jedynie inaczej wypowiedziana, inaczej nawietlona - dla ciebie.


5/65

Wielkiekosmiczne nauki

JEZUSA z Nazaretudla Jego apostow i uczniw,

ktrzy mogli je poj.ycie ludzi

prawdziwie wypenionych Bogiem

JA JESTEM alf i omeg, pocztkiem i kocem materialnego kosmosu i krain dusz.Wy powinnicie we Mnie i ze Mn dojrzewa do odwiecznego ycia, gdzie Ja jestem w

Ojcu, tak jak i wy ze Mn w Ojcu jestecie. Tam nie ma ani pocztku, ani koca, gdy Bgjest - i my jestemy w Bogu, gdy Ja, Chrystus Boy, wznosz wszystko do wiataPrawdy.

Ja jestem yciem, Chrystusem, Synem Boym. Ten, kto pozwoli Mnie, Duchowi ycia,Chrystusowi, odrodzi si w sobie, odnajdzie ponownie swoje duchowe dziedzictwo, ktrejest jego wiecznym yciem. Wtedy istota powrci do domu, do Boga, do wiecznego Ojca,poniewa z Niego pochodzi.Wszyscy zmartwychwstan we Mnie. Ja odnajd wszystkich, ktrzy myl, e s straceni,a sabi wzmocni si we Mnie, gdy Ja jestem wspaniaoci w Ojcu.

On, wielki Wszechjedyny, przekaza Mi zadanie sprowadzenia z powrotem w odwiecznybyt wszystkiego, co wydawao si stracone.

Jako Jezus z Nazaretu mwiem bez przypowieci o prawie ycia do tych, ktrzy mogliMnie zrozumie. Dla tych, ktrzy nie mogli Mnie zrozumie, te wite sowa byytajemnic; dlatego wci na nowo mwiem w przypowieciach. Ale teraz nasta czas,kiedy Ja, Chrystus, objawiam prawo ycia wszystkim, aby Mnie znaleli - gdywyruszyem, aby ustanowi Moje krlestwo na ziemi.Kto ma uszy niech sucha!

Nowe czowieczestwo powstaje. Ja, Chrystus, przynosz Moim, ktrzy naprawd id wMoje lady, wewntrzn reform, duchowe odnowienie dla wewntrznego ycia. wiatzmysw przemija - odradza si wiat duchowy, a razem z nim wszyscy ci, ktrzyukierunkowani s na Mnie, na Chrystusa. Oni s tymi szlachetnymi, tymi subtelnymi,


6/65


7/65

Spogldaj na kropl wody- a bdziesz ogldasiebie we Mnie.Ja bowiem jestem yciem we wszystkimi ty jeste yciem we wszystkim,i wszystko jest we Mnie, i wszystko jest w tobie.Jestemy zjednoczeni w Nim,w wielkim Wszechjedynym,ktry j e s t wiecznie,ktry jest strumieniem bytu i uosobionym bytem.On jest strumieniem wszechwiata i sam kropl.

Siy wszechwiata ukryte s tylko przed tym, kto nie zna swojego wasnego jestestwa.Ten, kto pragnie dozna si wszechwiata, musi je odsoni przez urzeczywistnienie.

W tym, co widzisz, Ja jestem.W tym, co syszysz, Ja jestem.Ja jestem wszystkim we wszystkim, caoci.

Jeeli rozbudzie si w caoci, to jeste bytem.Ujrzysz byt.Syszysz byt i mwisz mow bytu.Widzisz, syszysz i mwisz Mnie, gdy Ja jestemcaoci w tobie.Ja jestem caoci w twoim blinim,w tobie,w kwiecie, dble trawy i w kamieniu.

Ja jestem twj - ty jeste Mj.Ja jestem wszechwiatem - i ty jeste wszechwiatemwe Mnie,we wszechwiecie.Ty nie pytasz - ty wiesz.Ty nie patrzysz - ty widzisz.Ty nie suchasz - ty syszysz i wiesz.

Nigdy nie patrz na zewntrz. wiato jest w tobie.W tobie jest Prawda, ktra wie o wszystkich sprawach, ktra wszystkich i wszystko zna.Nie musisz oglda si za swoim blinim. Nie musisz oglda przedmiotw z zewntrz -to, co jest, jest w tobie.Wszystko, co widzisz jest tylko odzwierciedleniem Prawdy, jest refleksem, ktry nie jestabsolutn Prawd.To, co jest wewntrz ciebie, wiato, Prawda, to czym ty jeste w czystym bycie jako istotaw Bogu - to w niebie, w najczystszej substancji przybrao ksztat i form.To, co jest we wntrzu twojej wcielonej duszy, w gbi duszy, jest nieobcialnymwiatem, wieczn Prawd. Jest i pozostaje wiecznie bytem.Tylko okrelona cz boskiej energii zostaa przeistoczona w energi upadku przezodwrcenie si jednej istoty od Boga, przez co powstay krlestwa upadku, istoty upadku iludzie. Ta cz boskiej energii darowana jest kolejnym istotom upadku przezOdwiecznego dla utrzymania ich ycia. Jest to przetransformowana na niszy poziomboska energia. Dlatego materia i wszystkie przetransformowane na niszy poziom energies jedynie odbiciem wiecznego bytu.


8/65

W caej nieskoczonoci panuje tylko jedna zasada: nadawanie i odbieranie. Jeste tym,co nadajesz; to promieniuje z ciebie. To, co z ciebie promieniuje, to do ciebie powraca.

Ten, kto yje w gbi wntrza, w Bogu, jest boski. Z niego promieniuje odwieczne Prawo:to, co czyste, pikne, delikatne, absolutna mio - byt, ktrym on jest.Wieczne Prawo, to, co czyste, pikne, szlachetne, delikatne, absolutna mio,wpromieniowuje to, co wychodzi z wypenionego Bogiem, z powrotem w niego ipromieniuje tym przez niego.Czysta istota yje w odwiecznym bycie i ma w nim swoje jestestwo, gdy sama jestwiecznym bytem, wiecznym Prawem, Bogiem: czystoci, piknem, wolnoci, tym coszlachetne i pikne, ofiarn mioci. Czysta istota jest bytem we wszechstrumieniu, wBogu, w bycie.Obcione dusze w obszarach oczyszczania i wcielone na ziemi obcione dusze nie yjjako byt i nie poruszaj si te w strumieniu bytu.

Ten, kto nie yje w Bogu, yje w wiecie, ktry sam stworzy, ktry skada si z jegoludzkich odczu, myli, sw i czynw i ktry nazywa on swoim bytem i swoimjestestwem. Jest to may wiat ludzkiego ja.W tym maym wiecie yje on, porusza si i myli, e jedynie w nim ma swj byt.Wtedy te patrzy tylko przez pryzmat swojego maego wiata, ktry mona przyrwna dokokona. W ten sam sposb patrzy te na may wiat - na kokon - swojego bliniego.Widzi tylko powierzchni ycia, odzwierciedlenie, gdy yje tylko na zewntrz i poruszasi tylko w swoim maym wiecie, w swoim kokonie, ktry sam sobie uprzd swoimiobcionymi odczuciami, mylami, sowami i czynami. To jest stan jego wiadomoci.Nici kokonu, tego maego wiata, s jak gdyby cianami, na ktre spoglda i ktre nazywaprawd. Poniewa patrzy tylko na ciany swojego wasnego maego wiata, widzi tejedynie ciany maego wiata bliniego. Widzi zatem tylko odbicie Prawdy, ale samej

Prawdy ujrze nie moe.Mwi o Prawdzie, a ma na myli odbicie Prawdy, to co sam zakodowa, czym si samotoczy i w co wierzy - gdy tylko to widzi. Wierzy wic tylko w to, co widzi, i to nazywaPrawd.

W caym wszechwiecie istnieje tylko jedna zasada: nadawanie i odbieranie. Kadynadaje siebie samego - to, czym jest, swoje odczucia, myli, sowa i czyny.Czysta istota yje i dziaa w czystym odwiecznym Prawie, we Wszechprawie, i z tegoPrawa yje i dziaa.Nieczysty yje w swoim wasnym wiecie, ktry skada si z tego, co jest w nim nieczyste,a wic z brudw jego odczu, myli, sw i czynw. W tym swoim wiecie - kokonie yje iporusza si, odczuwa, myli, mwi i dziaa odpowiednio do tego jakim jest jego wiat -kokon.

Obcionego czowieka mona porwna do poczwarki.Obciony czowiek - poczwarka - tak dugo otacza si oprzdem w swoim maymwiecie, a rozpozna, e musi si przepoczwarzy - to znaczy rozwin si - aby sta simotylem, istot wiata, ktra porusza si w odwiecznym wszechprawie Boga i ma swjwieczny byt w Odwiecznym, we Wszechzasadzie, istot ktra jest i ktra wypowiadasiebie sama jako jestestwo, wypowiada to, co czyste, subtelne, szlachetne, pikne,ofiarn mio, wszechprawo, absolut, wieczny byt, wieczn Prawd.Dlatego kada poczwarka musi si przepoczwarzy, a wic rozwika to, czym sioprzda, aby si w tym rozpozna, poaowa za to, co rozpoznaa, prosi oprzebaczenie, przebaczy i tego, co rozpoznaa, ju wicej nie czyni.Wtedy nici kokonu zsuwaj si; padaj mury, na ktre czowiek dotychczas spoglda i


9/65

ktre zwa prawd - may wiat jego ja, ktry by jedynie odbiciem Prawdy. wietlistadusza i czowiek skierowany do wntrza, do najwitszego przybytku, mog wtedy ujrzew sobie odwieczny byt, odwieczn Prawd.

Wieczne jestestwo jest Prawd. Ten, kto sta si Prawd, sam jest Prawd, jestestwem,bytem, Jam Jest, odwiecznym Prawem mioci.Oczami Prawdy czowiek widzi w sobie rwnie i to, co jest na zewntrz. On przenikaodbicie Prawdy i we wszystkich ludziach, wydarzeniach, rozmowach i sprawach widziPrawd.On widzi oczami Prawdy rwnie to, co Prawd nie jest. Nie moe by zwiedziony, gdyjest Prawd, patrzy oczami Prawdy i z Prawdy wszystko mwi, omawia i wszystkiegodokonuje.Jest wic Prawd, ktra jest wiecznym Prawem wszechwiata; w tym Prawie on yje,porusza si, z niego czerpie i w nim dziaa.Jest Prawd, Prawem, w kadym odczuciu, w kadej myli, w kadym sowie i w kadymczynie.Poniewa Prawda, Byt, wieczne Prawo, jest w tobie i to, co prawdziwe, to, co wieczne,najpierw przyjmuje form i ksztat w tobie, a dopiero potem na zewntrz, w twoimotoczeniu i w wiecie, to musisz y w sobie, we Wszechwitym, ktry mieszka w tobie.Dlatego rozpoznaj: Ty jeste wityni Jedynego, witego, ktry w tobie mieszka.Zapamitaj nastpujce zdanie Prawdy i yj wedug niego:Mieszkaj w sobie, gdy jeste wityni tego Jedynego, witego, ktry mieszka w tobie.Mieszkaj w sobie oznacza:Nie dopuszczaj adnej ludzkiej, samolubnej myli. Wszystkie twoje odczucia, myli, sowai czyny wzno do Boga.

Mw tylko wtedy, kiedy ci pytaj, a i wtedy wycznie wedug odwiecznego Prawa

porzdku wityni - nie za duo, nie za mao - miara jest w tobie. Albo mw, kiedy ma toznaczenie dla twojego bliniego, kiedy moesz przekaza mu dary ycia.Nie pytaj z ciekawoci. O ile to moliwe nie pytaj w ogle, gdy to, co masz usysze iwiedzie, doprowadzi do ciebie Ten, ktry mieszka w tobie.

A kiedy twj blini obok ciebie zatopiony jest w medytacji lub w mylach, nie mw doniego, aby przybliy mu twoj ludzk mdro, gdy nie wiesz, gdzie on si wanieznajduje i z kim lub z czym jest w komunikacji.

Nie przeszkadzaj bliniemu - wtedy i tobie nigdy nie bd przeszkadza, gdy bdzieszwtedy sam czujnoci.I kiedy twj blini posila si lub pracuje, nie przeszkadzaj mu, gdy nie wiesz, z kim lub zczym jest on w komunikacji; chyba e masz mu co wanego lub istotnego dozakomunikowania.

Nie marnuj energii, gdy osabiasz tym swoj dusz i swoje ciao. Jednoczenieopuszczasz wity przybytek w gbi twego wntrza, Bosko w tobie, i udajesz si pozasiebie, na zewntrz.Zaczynasz wtedy opiera si o wityni bliniego i zaczynasz da, gdy twojaduchowa i fizyczna energia maleje.Ten, kto nie mieszka w swojej wityni, zapomina stopniowo, e sam jest wityni Duchawitego, gdy nie utrzymuje ju porzdku wityni, ktry mwi:

Pozosta w sobie. W najwitszym przybytku doznajesz wszystkiego i odbieraszwszystko, co przeznaczone jest dla ciebie i dla bliniego. W sobie syszysz wszystko, co


10/65

masz powiedzie lub czego masz nie mwi. W najwitszym przybytku w sobieodbierasz te siy dla swojej codziennej pracy.

Ten, kto nie utrzymuje w czystoci swojej wasnej wityni, buduje zewntrzne witynielub utrzymuje je przez swoj wasn energi, przez potwierdzanie rytuaw, dogmatw ikultw i przez swoje zdolnoci i pienidze. On staje si wtedy winiem porzdku, ktry

nie jest witym Porzdkiem, Bogiem.Ten, kto w Bogu, w swojej wityni, jest u siebie w domu, yje w gbi swego wntrza wnajwitszym przybytku i nigdy nie wtargnie w wityni bliniego i nie sprofanuje jej.Nie wdzieraj si wic nigdy swoimi uporczywymi yczeniami, swoim chceniem, swoimiwyobraeniami i mniemaniami do wityni twojego bliniego.Nigdy nie oddziaywuj nakaniajco lub wymagajco na bliniego i nie zmuszaj go te doczynienia tego lub owego. Jeeli on speni twoje naglce yczenia tylko po to, ebywywiadczy ci przysug lub mie wity spokj, to stae si grabiec, gdyzrabowae mu cz jego yciodajnej siy.Miej szacunek dla wityni bliniego, gdy i on ma si nauczy porzdku wityni i przezswoje bdy i saboci - ktre ujrzy tylko wtedy, gdy ty odsonisz mu widok - rozpoznasiebie i oczyszcza to, co mu si uwiadomi, aby rwnie mg wej w przenajwitszyprzybytek, w swoj wityni, ktra si coraz bardziej oczyszcza.

Jeeli przestrzegasz prawidowoci porzdku wityni, to powaasz siebie samego iswojego bliniego.

Ten, kto nie powaa siebie samego, nie powaa te bliniego, gdy sam nie przestrzegaporzdku wityni - prawa wityni.Porzdek wityni jest prawem wityni; jest to wieczne wite Prawo, jest to ycie wBogu i z Bogiem.Ten, kto przestrzega prawa wityni, wznosi swoje uczucia, odczucia, swoje myli, sowa iczyny do Boga, a zatem jest wypeniony Bogiem, i to, co odczuwa, myli, mwi i czegodokonuje, zawiera bosk si.Ten, kto przestrzega Prawa, ktrym jest Bg, jest w jednoci ze swoim blinim i z caymbytem, gdy ten, kto przestrzega wiecznego Prawa, jest bytem.Zapamitaj:Ty jeste wityni tego Jedynego witego, ktry mieszka w tobie.

Utrzymuj wic w czystoci swoj wityni przestrzegajc porzdku wityni.

Uwiadamiaj sobie codziennie na nowo, e w tobie mieszka Wszechmdry, Odwieczny,ktry wie o wszystkich sprawach, ktry jest z tob, ktry do ciebie mwi, ktry zna kadodpowied i kade rozwizanie.

Rano przy przebudzeniu, przed kad rozmow, zanim rozpoczniesz prac, kiedyspotykasz bliniego i rozmawiasz z nim, pamitaj o tym:Wszechmdry, Wieczny, ktry wie o wszystkich sprawach, mieszka w tobie.On mwi do ciebie. On mwi przez ciebie. On prowadzi ciebie w rozmowach. On dziaaprzez ciebie w kadej sytuacji. On jest si w pracy.

Pamitaj o tym:Nie dopuszczaj, aby to, co bezuyteczne i nieszlachetne panoszyo si w twojejwiadomoci i w podwiadomoci.Ten, kto yje wiadomie, jest czujny i zna wczgw, ktrzy wkradaj si, aby go zwie.


11/65

We bicz wewntrznej siy i odpd od siebie wszystko, co nieszlachetne, co sipodkrada, aby nie znalazo dostpu do uwiconej wityni.Dziki temu, e opanowae swoje myli i zmysy, twoja wewntrzna witynia staa siczysta.Odpd od siebie to, co si wkrada, wszelkie pokusy!Zanim jednak odpdzisz od siebie pokus pozdrw to, co w niej dobre i dopu, aby si tow tobie poruszao.Poruszanie dobrego w tobie sprawia mk temu, co ze, kusicielowi, ktry kryje si zapokusami.Mka jest sumieniem, ktre odzywa si w tym, co jest ze, i daje o sobie zna jako pomoci sia do przeistoczenia i do tego celu jednoczenie si oferuje. Dziki temu opanowaneprzez zo dusze maj moliwo samorozpoznania i oczyszczenia. Zo, ktre przychodzi zzewntrz, jest kuszeniem, za ktrym stoj kusiciele, kierujcy na ciebie negatywne siy,aby sprawdzi, czy moe jednak im ulegniesz.

To samo dokonuje si przez ciebie, oswobodziciela, tylko na odwrt: to, co dobre w tobie,dociera do zego w tych duszach, aby doprowadzi je do rozsdku, do samorozpoznania,do zawrcenia.

Jeeli wic ze nadchodzi, to wyjd przed wrota twojej wewntrznej wityni i przynie mudary dobra.Po reakcji lotnych myli, ktrych doznae, rozpoznasz reakcj kusiciela. Jeeli czujesz,e twoje ofiarne dary podobay mu si, a wic zostay przyjte, dodaj jeszcze inne. Potemskieruj kusiciela do wiadomoci Chrystusa Boego i wejd znowu do wewntrznegosanktuarium, do swojej wityni.Tam, w gbi twego wntrza, nie dopuszczaj adnych ludzkich myli i reakcji. Zachowaj wgbi twego wntrza to, co dobre w kusicielu, i poruszaj to od czasu do czasu - wtedy

posyasz do niego wszechprawo. Posyasz mu wic dary ofiarnej mioci. Ty jednak nienastawiaj si na odbir; pozostaw to Chrystusowi Boemu i Jego dziecku - kusicielowi.

To, jak si twj blini zachowuje i co nadaje, dotyczy tylko odwiecznego Ojca i Jegodziecka.Ty za przestrzegaj porzdku wityni - milcz!Milcze oznacza przebywa w ciszy.Przez tego, kto yje w Przenajwitszym, w Bogu, yje i mwi Bg.W wityni Boga nie mog istnie ludzkie myli. Trwaj bez myli, a wic milczc w sobie.A kiedy mylisz, to myl w sposb boski.A kiedy mwisz, to wypowiadaj Prawo, Boga - mw w sposb boski.Mw tylko w sposb boski i tylko wtedy, kiedy twj blini yczy sobie darw z Prawa ycia.Zapamitaj:Twoje czyste odczucia i twoje czyste myli s boskie.Twoje ofiarne, szlachetne, a wic oczyszczone zmysy s subtelne. One s sigajcyminiebios antenami skierowanymi na wszechwiat, gdy ty yjesz w bycie, w niebie, a zatemte z nieba odbierasz.

Nigdy nie patrz n a b l i n i e g o , gdy wtedy patrzysz tylko na siebie.Dopiero kiedy nauczye si z gbi twego wntrza, z przenajwitszego, widzie siebie nawskro, wtedy przenikniesz te bliniego.Dopki nie potrafisz przenika bliniego, to nie przyje go te w gbi swego wntrza.Dopiero kiedy rozwiniesz to, co boskie w twoim blinim, ktre jest te w tobie, wtedyrozpoznasz swojego brata i swoj siostr w sobie.


12/65

Dopki nie potrafisz przenikn bliniego, jest on dla ciebie obcy, gdy i ty jeste jeszczeobcy, daleki od odwiecznego bytu.Kiedy oboje przenikniecie siebie nawzajem, to oboje bdziecie mwi mow bytu ibdziecie wiadomie zjednoczeni ze sob oraz zjednoczeni w Bogu.

Nigdy nie mw: Ten czowiek jest mi obcy.Nawet kiedy powoka duszy nie jest ci znana, a wic obca, pozosta w wiadomoci, ezawarto powoki, to co czyste w gbi duszy, jest czci ciebie.

Jeeli nie znasz swojego brata lub swojej siostry, to nie znasz siebie samego, gdy nierozwine w sobie czystej czci bliniego.

Dopki dzielisz na znane i obce, jeste daleki od Boga.

Dlatego nie uwaaj si nigdy za czowieka, lecz ujrzyj siebie i bliniego jako odblask, jakopodobiestwo Boga i ujrzyj go w sobie jako twojego brata lub twoj siostr. Wtedydoznasz w sobie, e ycie jest bytem, gdy jest wszechobecne w tobie i we wszystkim -najmniejsze w wielkim i wielkie w najmniejszym.

Zastanw si nad nastpujc prawidowoci:Rozmawiae z czowiekiem, ktrego znasz tylko z imienia, gdy nie znasz tego, z czegoon si skada. Rwnie twj blini, ktry yje tylko w wiecie zewntrznym, nie zna siebie,gdy i on nie wie, z czego si skada. On wic nie zna siebie i ty te go nie znasz. Jeeliwic oboje siebie nie znacie, to nie znacie te Boga - dlatego kady z was jest samotny.Bg, wiecznie miujcy Ojciec, zna kadego, gdy kocha On kade dziecko i nosi je wswoim wielkim, ojcowskim sercu.

Wszystko jest w tobie. ycie jest w tobie i ty speniasz je dziaajc z siebie.Poniewa wszystko najpierw dokonuje si w tobie, wieczny byt jest bez cieni. Dlatego niema gry i dou, przodu i tyu, prawej i lewej strony.

Wszechjedno jest potnym krysztaem, ktry rozbyskuje wszystkimi fasetamiwewntrznego ycia i kade promieniowanie przenika kad faset.Czowiek uywa sw na grze i na dole, z przodu iz tyu, z prawej i z lewejstrony, gdy widzi tylko zewntrznymi oczami i odbiera tylko refleksy Prawdy. Przezludzkie bdne postpowanie stworzy zagszczenie, przez co powstao mylenie w trzechwymiarach, gdy swoimi fizycznymi oczami widzi tylko ciany swojego, stworzonego przezsiebie samego wiata - kokonu i przyjmuje je za realne i za jako swojego ycia.Zagszczenie, materia nie jest niczym innym, jak przetransformowan na niszy poziomenergi Bo, przebiegunowaniem wiata w cie.Dusza tego, kto yje w tym zaciemnionym wiecie ludzi, jest zamroczona i przebywa naziemi w czowieku, aby znie to, czym przyczynia si do zamroczenia caoci - chyba ejest to istota wiata, ktra przychodzi na zlecenie Wszechmogcego, aby wskazawcielonym zamroczonym duszom drog wyjcia z labiryntu swojego zaciemnionego ja.Jeeli chcesz utrzymywa porzdek wityni, to uwiadom sobie, e ycie jest caoci.Jako cao jest ono na grze i na dole, z przodu i z tyu, z prawej i z lewej strony. Jeelito rozpoznasz i bdziesz y w gbi wntrza twojej wityni, to bdziesz te mg czerpaz gbi twego wntrza.To, co dla czowieka skierowanego na zewntrz jest na grze i na dole, z przodu i z tyu, zprawej i z lewej strony, to dla czowieka skierowanego do wntrza jest yciem w nimsamym, caoci.Jeeli przestrzegasz porzdku wityni, to yjesz w wityni, w przenajwitszym


13/65

przybytku Boga w tobie, i doznajesz siebie samego. Kiedy doznasz siebie samego jakojestestwa, to bdziesz zna bliniego, gdy znasz wszechwiat, byt.Nie potrzebujesz szuka - ty ju odebrae, gdy byt wiecznie daje. Daje w tobie.Przepywa przez ciebie i objawia si w tobie i w tym wiecie.

Jeeli rozpoznasz siebie jako byt i yjesz w bycie, to nie musisz si rozglda, abyznale Prawd, byt, gdy wiesz, e to, co jest z tyu, jest tym samym, co jest z przodu.Nie musisz rozglda si na prawo lub na lewo, gdy wiesz, e z prawej i z lewej stronyjest to samo, co z tyu i z przodu. Nie potrzebujesz spoglda ani w gr, ani w d; wiesz,e na grze i na dole jest to samo, co z przodu i z tyu, co z prawej i z lewej strony: ycie,wielkie w najmniejszym i najmniejsze w wielkim, w tobie, w bycie.

Zapamitaj sobie i no to zawsze z sob:Bg jest wszechobecny; Bg jest wszdzie wszystkim.W najwikszym jest najmniejsze, w najmniejszym najwiksze, Bg.Jeli znalaze siebie, to znalaze Boga i wszechwiat jest twoim domem. Wtedy niemusisz rozglda si za wszechwiatem ani na prawo, ani na lewo, ani do gry, ani w d- wszechwiat jest w tobie; w tobie jest Bg; w tobie jest twj blini; w tobie s wszystkiesiy krlestw przyrody.Jeli znalaze siebie, to wszystko ujrzysz w sobie, gdy ty sam jeste wszystkim wewszystkim.

Zapamitaj ponownie i wiadomie no to w sobie:

Jeeli utrzymujesz swoj wityni w czystoci, to rozwine wszystko w sobie i maszszacunek dla wityni bliniego i gbok cze dla Najwitszego, ktry mieszka w tobie iw twoim blinim, i we wszystkich formach ycia przyrody.

Jeste bogaty, gdy wszechwiat jest w tobie. Dlatego znajdziesz wszystko w sobiesamym - najmniejsze w wielkim i wielkie w najmniejszym.

Tych i innych szczegw wiecznego Prawa nauczaem Ja, Chrystus, jako Jezus, tychspord Moich apostow i uczniw, ktrzy mogli je poj. Jednak wci na nowomusiaem im na drodze do wiecznego bytu wyjania prawo upadku, prawo siewu i zbioru.Prawo upadku jest przetransformowan na niszy poziom energi Bo, ktr przeciwnikBoga przebiegunowa i chcia zastosowa przeciw Bogu. To denie zawierao w sobiebd i zapocztkowao powrt istot upadku do Boga; to bowiem, co czowiek ludzkiegosieje, sam zbiera - a nie Bg lub blini.

W Bogu nie ma ciekawoci. Ten, kto oglda si z ciekawoci, widzi tylko swoje niskiejestestwo, siebie, swoje ja i nie widzi swojego prawdziwego jestestwa - dlatego te nie znasiebie. Czowiek ciekawy szuka czego nowego, aby co dla siebie uzyska lub cowykorzysta, gdy brak mu wewntrznych wartoci.Czowiek ciekawy, a wic dny nowego, ulega podaniu, dzy. On syszy i widzi tylkosiebie samego.Czowiek ciekawy, ktry spoglda na prawo i na lewo, do przodu i do tyu, w gr i w d,jest te czowiekiem zastraszonym, ktry wszdzie widzi dla siebie zagroenie. On niespoczywa w Bogu i dlatego te nie yje w Bogu i przez to sam sobie stwarza to, czego siboi. On yje w wiecie ograniczenia i zagszczenia.Ten, kto boi si innych, boi si samego siebie; nie ma zaufania do siebie. Dla niegozagszczenie jest realne i jednoczenie grone. W swojej bojani cigle rozglda si wobawie, e co mu si moe sta. Z napiciem patrzy do przodu, do tyu, na prawo, nalewo, w gr i w d i w ten sposb czuje si bezpieczny, gdy uwaa, e wszystko ma na


14/65

oku.To rozgldanie si, patrzenie w gr i w d, na prawo i na lewo, do tyu i do przodupowinno w zagszczeniu, w materii, suy jedynie do orientacji, gdy wasze fizyczneoczy s stworzone dla materii, dla zagszczenia. Ten, kto tego przestrzega, pozostaje wwityni wntrza i pilnuje porzdku wityni.

Prawdziwy mdrzec jest tym, ktry pozostaje w przenajwitszym przybytku i zachowujetam cisz. W wityni ciszy prawdziwy mdrzec, ten ktry jest mdry, odbierabezporednie wskazwki Boga i Boe zbawienie.Kiedy jeste wywiczony w prawie wewntrznego ycia, to odczuwasz i mylisz w sposbboski i w sposb boski wypowiadasz Boe sowo, ktrym jeste.

Ten, kto yje w Bogu jako kropla w oceanie, sta si prawem Boym. Kropla jest esencjcaego oceanu. Wszystkie krople tworz ocean, Boga. Jedna kropla jest rwna drugiej,gdy wszystko jest we wszystkim zawarte. Dlatego wszystkie krople przenikaj sinawzajem i tworz Ocean, Wszechprawo, Boga.

Wszechprawo, Bg, jest tym, co przenajwitsze w tobie. Tam panuje absolutna cisza.

Spoczywaj w sobie - ty jeste.

Ty jeste bytem, ktry z niczym si nie ciera, na nic si nie oburza i niczym si niegorszy. Ty jeste bytem; ty moesz przejrze na wskro wszystko i wszystkich, dlatego teprzenikasz wszystko i wszystkich.Ten, kto porusza si w przedsionku wityni lub na drogach wiodcych do wityni, ktowic nie wszed jeszcze do wntrza wityni, yje jeszcze w nieporzdku wiata swoichodczu i myli. Na skutek tego widzi tylko siebie samego, swoje niskie ja, i mwi tylko o

sobie, o swoim niskim ja, gdy jego wiadomo nie moe jeszcze poj i przeniknnieporzdku.Taki czowiek wypowiada wic tylko siebie samego, widzi te tylko siebie samego i syszytylko siebie samego - dlatego nie moe te ani ujrze, ani zrozumie, ani usyszebliniego, gdy widzi tylko siebie samego, wypowiada tylko siebie samego i tylko siebiesamego syszy.Tacy ludzie nie odczuwaj swoich blinich. Nie rozumiej tego, co mwi blini, gdy nierozumiej sami siebie, bo nie mog przenikn przez nieporzdek swoich odczu, myli,sw i czynw i przez swoje toporne i podliwe zmysy. Oni s chaotyczni, gdychaotyczny jest wiat ich odczu i myli.To, co prawdziwe i wszechprzenikajce, dokonuje si jedynie w gbi wntrza twojejwityni, w przenajwitszym przybytku - z Najwitszym i przez Najwitszego, przezBoga.

Jedynie w sobie widzisz i rozpoznajesz, ile darw ze skarbu wntrza moesz dabliniemu i co on moe przyj, aby duchowo rosn i dojrzewa. W sobie widzisz te isyszysz jak du dawk moesz poda bliniemu, eby posuya dla jego dobra.

Wiedz, e gdy stae si bytem, to wszystko i wszyscy s w tobie. W sobie i przez siebiewidzisz, syszysz, wchasz, smakujesz i dotykasz, gdy wszystko to, co zawiera w sobiezewntrzny wiat, jest yciem w tobie.Dlatego mieszkaj w sobie; wtedy ujrzysz we wszystkim rwnie siebie, jestestwo, gdy tyjeste jestestwem, bytem i wszystko znowu jest jestestwem, bytem. Wtedy dojrzysz czswojego prawdziwego jestestwa w minerale, w wiecie rolin, w wiecie zwierzt i wplanetach i doznasz wszystkiego, co czyste w tobie, w czystym, jako wiata, jako siy i


15/65

jako czci siebie. To, co widzisz na zewntrz, posiada we wntrzu, w sobie, tak jak i ty,wiato i si, jest wic jako esencja w tobie, jest zatem czci ciebie.Ten, kto yje w tej szlachetnej, subtelnej i czystej wiadomoci, nie zniszczy umylnieadnej zewntrznej formy ycia, gdy wtedy zakciby t cz ycia w sobie i staby sizakconym, ktry niszczy wszystko, o czym sdzi, e mu nie suy. Przez takieuzewntrznienie powstay wojny, morderstwa i rozam.Rozpoznaj: oznacza to, e to, co umylnie zabijasz - ludzi, zwierzta i roliny -zamraczasz w sobie; zakcasz swoje wasne ycie i pozostajesz zakconymczowiekiem, czowiekiem samolubnym, ktry destruktywnie oddziauje na swojeotoczenie.Byt we wszystkim widzisz jedynie w sobie. Dlatego nie musisz si rozglda - w tobiezawarta jest caa moc widzenia.

To, co jest w niebie, jest take na ziemi, tylko odwrcone od Boga. Prawo, Bg, jestofiarn, bezosobow mioci; ono daruje si i daruje, i daje kademu jednakowo.Prawo siewu i zbioru powstao przez mio wasn, przez mio skierowan na osob.Ona mwi: Ten jest mi bliszy, ni tamten. Ten, ktry jest mi bliszy, dostanie wicej, a tendrugi otrzyma mniej. To jest mio skierowana na osob - mio wasna, miosamolubna.To, co jest w niebie, w odmienionej formie jest na ziemi. Dlatego ziemia, materialnykosmos i obszary oczyszczania s tylko odbiciem odwiecznego bytu. Prawo siewu i zbiorumona uwaa za lustrzane odbicie.Niebo jest bytem, tym, co czyste, przenikajcym przez wszystko Prawem, Bogiem. Prawosiewu i zbioru jest bytem czowieka, ktry skada si z moje i mnie, ktry wywodzisi i pochodzi z niskiego ja.To, co czyste, jest bytem, jestestwem, Jam Jest, bezosobowym yciem, Prawem, Bogiem.Czyste istoty s tym, co czyste, jestestwem, bytem, tym, co jest bezosobowe, Jam Jest,

Prawem, Bogiem. Ich odczucia, sowa i czyny s Prawem, Bogiem, jestestwem, bytem,tym, co bezosobowe, tym, co czyste. One, Prawo - gdy ich ciao eteryczne jest Prawem -odczuwaj i wypowiadaj same siebie, to, co czyste, byt, jestestwo, to co bezosobowe,Prawo, Boga.

Prawo siewu i zbioru mona oglnie nazwa prawem obcie. Skada si ono z wieluelementw ludzkiego ja, ktre stay si samolubnym prawem pojedynczego czowieka.Samolubne prawo pojedynczego czowieka skada si z jego sprzecznych z Prawemodczu, myli, sw i czynw. Samolubne prawo mona nazwa te prawem osobowym,gdy odnosi si ono do osoby, ktra wysya swoje ja i ten sam potencja nadawania znowuodbiera.Ten, kto stworzy swoje prawo osobowe, yje w nim i poprzez swoj dusz wywouje jestamtd, gdzie jest ono zakodowane - z planet. Twj blini nie moe sobie przyswoitwojego samolubnego prawa, chyba e stwarza to samo lub podobne przez te same lubpodobne negatywne odczucia, myli, sowa i czyny.

Czyste istoty poruszaj si w odwiecznym Prawie; one wypowiadaj Prawo i same sodwiecznym Prawem.Kady obciony czowiek porusza si w swoim samolubnym prawie, w swoim maymwiecie, ktry stworzy sobie swoim maym ja, moje i #187;mnie. On wypowiadaswj may wiat, to, czym zbudowa swoje samolubne prawo; odpowiednio do niegoodczuwa siebie samego, myli siebie samego, wypowiada siebie samego i postpujetak, jak odczuwa, myli i mwi. On odczuwa wic, myli, mwi i postpuje odpowiednio doswojego niskiego jestestwa, do swojego niskiego bytu.Ludzkie jestestwo, a wic niskie ja nie ma wzroku, suchu i innych zmysw skierowanych


16/65

na bliniego, jedynie na siebie samego.Ludzkie jestestwo nie znajduje dostpu do boskiego jestestwa, do tego, coprzenajwitsze, i nie moe te wyczu, rozpozna, przejrze i dozna bliniego, gdy wuzewntrznionym czowieku ofiarno nie jest jeszcze rozwinita.

Ludzkie jestestwo, niskie ja, nie ma nic wsplnego z boskim jestestwem, z wszystkoprzepromieniowujcym Jam Jest.Czysty wypowiada to, co czyste, wieczne Prawo, Boga. Nieczysty wypowiada nieczyste,swoje samolubne prawo, niskie jestestwo.Kady wypowiada wic siebie samego: czysty - absolutne jestestwo, Jam Jest, nieczysty -niskie jestestwo, swoje niskie ja skierowane tylko na osob.

Bd cichy.W wewntrznej ciszy uwiadomisz sobie, e jeste istot z Boga, ktra jest w Bogu, gdywszechwieczny Ojciec i ty, Jego dziecko, jestecie jednym. Ty, czysta istota, yjesz wprzenajwitszym przybytku w tobie, w jestestwie, gdy jeste wityni Boga iWszechwity mieszka w tobie.Bd cichy.W tobie jest cisza i ty jeste w ciszy.

Jeeli stae si cichy, to nie masz ju ludzkich odczu, myli, sw, odruchw iskonnoci; jeste przeniknity przez wszechcisz, przez Boga.W tobie rozwijaj si uwicone odczucia i myli; wypowiadasz natchnione sowa idziaasz ofiarnie dla wielkiej caoci.Prawdziwe jestestwo, wszechobejmujce potne Jam Jest, komunikuje si z tob i tyjeste blaskiem pikna, ty jeste tym, co czyste, szlachetne i subtelne, tym, co wzniose -gdy ty mieszkasz w sobie, w odwiecznym jestestwie, w bycie, i jeste tym, czym jest

niebo: piknem, czystoci, szlachetnoci, subtelnoci, wzniosoci, dobroci, ofiarnmioci.Soce mioci ma mow wiata. Soce mioci wieci w tobie i przez ciebie.Twoja istota jest blaskiem soca, blaskiem ofiarnej mioci.

Bd cichy, cakiem cichy. Nic i nikt nie porusza si w tobie.wity porzdek wityni, ktrym jeste, jest promieniujc ofiarn mioci, socemsprawiedliwoci, bogoci twojego ycia, Jam Jest.

Cokolwiek zamierzasz czyni i speni, prawdziwe jestestwo w tobie, byt - odczuwa, myli,mwi i dziaa przez ciebie.Twoje wzniose, ofiarne odczuwanie i mylenie jest bytem, tym co boskie, ktrym jeste.Prawdziwy byt skierowany jest wycznie na dan rzecz i spraw i podejmuje komunikacjz tym, co czyste w danej rzeczy i sprawie. To, co czyste w danej rzeczy i sprawie mwi ciw twoim wntrzu, jak moesz podej do rzeczy i sprawy, jak masz planowa, jak moeszwyjani kad sytuacj, jak moesz zamieni nieporzdek w porzdek i jak moeszoczyci to, co jest do oczyszczenia.W kadym pytaniu jest byt, odpowied dla ciebie.W kadej odpowiedzi jest byt i ewentualnie znowu pytanie dla ciebie.

W kadej rozmowie dziaa byt - doznajesz tego w sobie.W kadym sowie jest byt - on przemawia do ciebie.We wszystkim, co widzisz, i co ci spotyka, jest byt - on ukazuje si tobie i przemawia dociebie.Jeeli jeste w gbi wntrza, to twoja witynia jest czysta i jeste w komunikacji z tym,


17/65

co czyste.

Syszysz to, czego inni nie sysz;moesz ujrze to, czego inni nie widz;wiesz to, czego inni nie wiedz;rozpoznajesz to, czego inni nie rozpoznaj;czujesz to, czego inni nie wyczuwaj;czujesz zapachy i smaki, ktrych inni nie czuj;doznajesz tego, czego inni nie doznaj - jeste bowiem Prawd, cisz wityni, ofiarnmioci, Prawem, ktrym jest Bg.

Rozpoznaj:Kada rzecz, kada sprawa, kada trudno, kady problem, kada sytuacja, kadarozmowa, a nawet kade sowo wypowiadaj same siebie.Byt w kadej rzeczy, sprawie, problemie, trudnoci, w kadej sytuacji, w kadym czynie i wkadej myli wyraa znowu potne jestestwo, byt.Powoka, to co ludzkie, wypowiada sam siebie. Sia w powoce, byt, rwnie wypowiadasam siebie; jest to Jam Jest.Ten, kto sta si bytem, ofiarnym jestestwem, jest w komunikacji z tym, co czyste. On widzioczami Prawdy; on wyjania, porzdkuje, oczyszcza, planuje i mwi z odwiecznego bytu,z ofiarnego jestestwa.Niskie ja nie zna Jam Jest, lecz Jam Jest zna niskie ja, gdy Jam Jest, byt, przenikawszystko.Czysty, ktry przestrzega porzdku wityni, bdzie si stara kad sytuacj wyjani napodstawie Prawa, kad rozmow prowadzi zgodnie z Prawem, kad rzecz, kadspraw, kady problem i kad trudno rozwizywa z pomoc Prawa, Boga.Jeeli ludzkie ja chce rozwika rzecz, spraw, trudno, problem, sytuacj lub rozmow

swoim niskim ja, to pozostaj one albo nie rozwizane, albo prowadzi to do zamtu.Wiedz!Byt we wszystkim jest przemawiajcym Bogiem; On mwi do ciebie przez rzeczy, sprawy,trudnoci, przez problemy, sytuacje, czynnoci, przez kad rozmow.Wszystko jest wiadomoci. To, co czyste, jest wiadomoci i to, co nieczyste, jestwiadomoci. To, co czyste, przemawia w przenajwitszym przybytku w tobie, do ciebiei jednoczenie z ciebie.To, co nieczyste, wypowiada to, co nieczyste; ono wypowiada obcienie, ono mwi znieporzdku, ono wypowiada nieporzdek i w ten sposb w tym wiecie moe panowaznowu tylko nieporzdek.

Twoje oczy s wiatem duszy.Ty widzisz tylko siebie, ty syszysz tylko siebie.Twoimi uczuciami, odczuciami, mylami, sowami i czynami rysujesz obraz swojej duszy.Obraz twojej duszy jest twoj wiadomoci.

Kady stan wiadomoci doznaje tego, co temu stanowi odpowiada. To w niego wnika, ontym jest, to z niego promieniuje i on jednoczenie znowu to odzwierciedla.Czy twj blini moe ujrze ten sam obraz, ktry ty narysowae swoimi uczuciami imylami, swoimi sowami i czynami?

Kady inaczej widzi to, co ty mu opisujesz - dokadnie wedug swojej wasnej obrazowejwiadomoci.Kady czowiek widzi te swoje otoczenie inaczej - znowu odpowiednio do obrazw swojejwiadomoci, ktre sam sobie zakodowa.


18/65

Rwnie szmery wystpujce w twoim obrazowym yciu kady syszy inaczej.Jeeli zwracasz uwag bliniego na pewne dwiki, kolory lub ksztaty, to mimo twojegoopisu bdzie on te dwiki odbiera inaczej ni ty i inaczej ni ty bdzie widzia kolory iksztaty.Jest moliwe, e twj blini odbierze nawet wicej dwikw lub zobaczy wicej odcienikolorw ni ty albo te formy bd miay dla niego inny ksztat, ni ten widziany przezciebie.Czy kto moe dowie, e syszy waciwy dwik lub widzi waciwy kolor i ksztat?aden czowiek nie moe dowie innemu niczego, gdy kady inaczej widzi, czuje,odczuwa i myli.Wielu ludzi mwi: mog tego dowie, kiedy kto ich okrad.Czy czowiek moe naprawd dowie, e zosta okradziony - czy te zostao mu tylkozabrane to, co on w poprzednim wcieleniu odebra bliniemu?Oboje: okradziony i ten, ktry ukrad, wykroczyli przeciwko prawu Boemu, gdy aden znich nie powinien zabiera niczego bliniemu i nazywa tego swoj wasnoci.Mwisz, e moesz dowie, e twj blini skama. Czy twj blini rzeczywicie skama -czy powiedzia tylko to, co ty poruszasz w wiecie swoich uczu i odczu i czymostatecznie sam jeste?

Rozpoznaj: Wszystko ma dwie strony - chyba, e jeste boski; wtedy jeste Prawd iyjesz wszechwiadomie.Wtedy nie bdziesz si te oburza, lecz mwi Prawd, bdziesz wszystko wyjania i natym poprzestaniesz.

Ten, kto ma bliniemu do zarzucenia co, co go przez duszy czas razi, moe by pewny,e sam jest tym zaraony.Przez to, co zarzucasz bliniemu, naraasz si - przez zasad nadawania i odbierania -

tym siom, ktre swoimi uczuciami, odczuciami, mylami i sowami wezwae.Rozpoznaj wic siebie samego i zmie si, aby, przemieniony, by w stanie osignzbawienie.Daj ci wiczenie do samorozpoznania:Kady spoglda np. na ten sam fragment krajobrazu. Kady widzi w nim inne aspekty. To,co jeden widzi, to jest jego obraz, a nie obraz widziany przez bliniego.W tym obrazie porusza si zwierztko. Kady zauwaa zwierztko - jednak kady widzi iodczuwa je inaczej.Doznanie poszczeglnego czowieka naley do jego obrazu, a nie do obrazu bliniego.Obraz kadego czowieka jest obrazem stanu jego wiadomoci.

Tak jak pojedynczy czowiek widzi i syszy, czuje, odczuwa i myli, takim jest stan jegowiadomoci, ktr odbiera obraz, widzi kolory i ksztaty i syszy dwiki.Kto moe dowie, e zwierztko wygldao tak, jak on je widzia? Wszystko jestwzgldne, gdy kady odbiera to, co widzi, syszy, wcha, smakuje i dotyka ze swojegopunktu widzenia, ze swojego obecnego promieniowania wiadomoci.Poniewa kady czowiek ma inny stan wiadomoci, to odpowiednio do tego doznajeodbicia, ktre nazywa materi.

Rozpoznajcie, e ten, kto zwaa na liczne aspekty prowadzce do wolnoci, przynosipokj sobie, a take bliniemu. Dlatego nigdy nie oddziauj na promieniowaniewiadomoci twojego bliniego, mniemajc e powiniene, odpowiednio do twojejwiadomoci, zrobi porzdek w jego mieszkaniu, w jego pokoju.

Zapamitaj sobie nastpujc prawidowo:


19/65

Pozostaw bliniemu jego krlestwo, to znaczy nie zmieniaj promieniowania jegowiadomoci. Promieniowanie wiadomoci, twoje i bliniego, wyraa si te w wygldziepomieszcze, w ktrych mieszkacie. Pozostaw bliniemu jego mae krlestwo, gdy onchce w nim, takim jakie ono jest, czu si u siebie w domu. Przestrzegaj tej prawidowoci,a wtedy on ucieszy si, gdy go odwiedzisz.

Wchod do jego pokoju tylko wtedy, kiedy jeste mile widziany, i pozostaw w jego pokojuwszystko tak, jak on to ustali, gdy to wypyno z jego wiadomoci.Jeeli siadasz na krzele lub bierzesz do rki jaki przedmiot, to odstaw krzeso znowutam, gdzie stao, i od przedmiot na miejsce - tak jak byo przedtem.Nie zmieniaj niczego, nawet gdyby inaczej bardziej ci si podobao i nawet kiedy mylisz,e adniej by byo tak, jak ty to widzisz. Przez to wszedby w promieniowaniewiadomoci bliniego i twoim pozornym porzdkiem wprowadziby nieporzdek w jegoycie, w promieniowanie jego wiadomoci. Tak bowiem, jak blini to widzia, jest dlaniego obecnie dobrze. On nie chce, eby ty to zmienia - chyba e ci oto poprosi.Ten, kto przestrzega tej prawidowoci, powaa bliniego, a take siebie samego.

Rwnie w najmniejszych sprawach obowizuje nastpujca prawidowo: Tego, czegonie chcesz, eby tobie czyniono, nie czy nikomu innemu.

Nigdy nie bdcie ciekawi. Nie spogldajcie z ciekawoci do tyu, na prawo i na lewo, abywidzie i sysze, gdy za to, co widzicie i syszycie, jestecie odpowiedzialni.To, co zobaczylicie lub usyszelicie, pobudza was do mylenia, a za kad myljestecie odpowiedzialni. To, co widzielicie i syszelicie, pobudza was do mwienia i dodziaania - rwnie za to bierzecie odpowiedzialno.

Czowiek czysty nie bdzie si ciekawie rozglda, nie bdzie produkowa myli, nie

bdzie szuka sw i nie bdzie te rozwaa, jak i kiedy ma dziaa i postpowa.Czowiek czysty ma wszystko w sobie i jest we wszystkim, gdy on jest Prawd, ktraznowu jest we wszystkim.Jeeli potrafisz ujrze bliniego, to widzisz wszechwiat, widzisz odwiecznego Ojca wsobie i widzisz w sobie bliniego - gdy jestecie podobiestwem wiecznie jedyniewitego Ojca, gdy jestecie w Nim boscy, jestecie Jego stworzonymi dziemi, ktre Onwidzi w sobie, przez siebie i we wszechwiecie.

Jeli ujrzae bliniego w sobie, to ujrzae swojego odwiecznego Ojca, gdy Odwieczny iJego czyste dziecko s jednym.Gdy znasz i widzisz w sobie bliniego jako cz siebie, to znasz te odwiecznieJedynego, witego, gdy jeste Jego podobiestwem, odwiecznym Prawem, ktreznasz, gdy nim jeste, poniewa jeste boski.

Czysty jest okiem witej wityni.Widzcy moe przejrze wszystkich i wszystko.

Gbiny wntrza s cisz, ktra siebie sama widzi i wszystko moe przejrze na wskro.Cisza jest prawdziwym yciem.Dlatego bd cichy. Cisza jest wszechmdrym sowem, prawem wszechwiata. Onoobjawia si jako cisza w ciszy. Ono widzi siebie samo w ciszy jako cisz.Wszystko jest Prawem, wznios, nieskoczon cisz, ktre siebie samo wypowiada -Jam Jest.

Cisza jest Prawem i mdroci Boga. Ten, kto jest mdry, jest cichy, gdy wie o


20/65

wszystkich sprawach, przenika bowiem wszystko i widzi na wskro.

To, co absolutne jest cisz, jest porzdkiem wityni, ktrym ty, czysty, jeste.Jeeli wiesz, kim jeste i jeeli wiesz, e wiadomo Jam Jest jest yciem, to yjesz i niebdziesz si o nic potyka i niczym gorszy. Nie musisz si przez nic przebija, bo moeszprzejrze na wskro i przenikn wszystko, co dla tego wiata jest zagszczeniem,przeszkod i zgorszeniem.

Ten, kto dziaa w dzie, widzi kanty i krawdzie i nie bdzie si o nie obija, gdy korzystaze wiata dziennego.To samo dotyczy wiecznego wiata. Temu, kto wdruje w wietle, nic nie moe si sta.Dla tego, kto przestrzega prawa Ducha Boego, wiato mioci zawsze bdzie wieci -obojtnie czy jest on dusz czy czowiekiem.

Czowiek niespokojny, gony, w ktrym odczucia i myli hucz i szalej, jest szukajcym,ktry spoglda tylko na powierzchni Prawdy - na przedmioty, sprawy i sowa - i tamszuka rozwizania. Przez to sam sobie stwarza zagadki, gdy chciaby zgadn jakie jestrozwizanie i zdoby je za wszelk cen.

Ten, kto nie jest mdry, nie jest te cichy, a wic spokojny, gdy tak dugo czego chce, aw prapodou, w ciszy nie odnajdzie siebie samego - tego, czym jest: jestestwa, mdrocii pikna z Boga, wszechwiedzcego Prawa, Boga, mdroci, ktra jest zarazem Prawd.

Tobie, czystemu, jeden blini jest tak samo bliski, jak drugi, gdy nikt nie moe by cidaleki i obcy, skoro Bg jest w tobie i ty jeste w Bogu, i twoi blini s w tobie, i wyjestecie w Bogu. To jest jedno. Jeden jest w drugim i obaj przenikaj siebie nawzajem iprzenikaj wszystkich - a wszyscy tych dwch. To jest wszechwiat i prawo mioci i

jednoci.Gdyby jeden by ci bliszy ni drugi, to spogldaby do przodu, do tyu, na prawo, nalewo, do gry i w d, aby go zobaczy, gdy nie mgby go ujrze w sobie.

Czowiek czysty yczy bliniemu tylko tego, czym sam jest: wiecznego Prawa, Boga, tegoco czyste.Nieczysty, nieowiecony, czsto yczy bliniemu tego, czego sam nie posiada: tego, copikne, dobre, pene pokoju; szczcia - aspektw wiecznej Prawdy, ktrychurzeczywistnienia jemu samemu jeszcze brak. To, czego yczy, nie wnika w bliniego,gdy nie jest przeniknite si, Prawd i mioci. S to nie uduchowione yczenia, ktrepowracaj do nieczystego, do nieowieconego.Wszechjedno jest mdroci Boga. Bg jest wszystkim we wszystkim, Prawem ycia.We wszystkim, co czysty mwi, pobudza on cao, wielkie w najmniejszym i wnajmniejszym to, co wielkie.Ten, kto yczy bliniemu tylko niektrych aspektw z odwiecznego Prawa i w ten sposbw swoje sowa i czyny wkada tylko cz odwiecznego Prawa, daje pierwszestwo tylkopewnym czciom odwiecznego Prawa, przez co pokazuje, e sam jest niedoskonay.Tym daje wiadectwo o sobie samym. Daje pierwszestwo pewnym ludziom, na innychza nie zwaa. To znaczy, e dla siebie i dla bliniego robi wyjtki.

Mowa Prawa jest caym Prawem, gdy wszystko jest we wszystkim, najwiksze wnajmniejszym i najmniejsze w najwikszym. Czysty wypowiada zawsze cae Prawo: Jeeliyczy swoim wspbraciom ofiarnej mioci, to pobudza tym wszystkie aspektyodwiecznego Prawa. To jest mowa Prawa.Jeeli czysty yczy wspbraciom pokoju, to znowu pobudza cae Prawo. To jest mowa


21/65

Prawa.Czysty wypowiada zawsze cae Prawo - rwnie wtedy, kiedy yczy choremu czowiekowizdrowia.Gdyby yczy choremu tylko jednego aspektu zdrowia - na przykad zdrowia choregonarzdu - to pobudzaby wtedy tylko t cz Prawa, ktra jest zamroczona chorob;pominby przy tym skuteczno dziaania caego wiecznego Prawa. Na skutek tegozapobiegby moliwoci zadziaania odwiecznego Prawa w chorym czowieku.Ten, kto yczy bliniemu jedynie fizycznego wyzdrowienia, przemawia tylko do samejchoroby, ktr prawdopodobnie wzmacnia, jeli chory bazuje na tej wypowiedzi. Przez tonie zwaa on na wol Boga, ktry wie o swoim dziecku i pragnie je prowadzi tak, ebybyo to dobre dla jego duszy.Samolubne myli oddziauj tylko na powierzchni - a wic na skutek, na symptom, nachorob - i zapobiegaj temu, eby zadziaao odwieczne Prawo.

Ten, kto zwraca si tylko do powierzchni ycia, do odbicia, yczc bliniemu np. pokoju, asam pokoju nie ma, pobudza w blinim tylko brak pokoju, gdy sam nie ma z pokojemkomunikacji.

Prawdziwy mdrzec potrzebuje jako czowiek mowy tego wiata, aby si porozumiewa.Mimo ograniczonoci sw, bdzie on sowami zdrowie i pokj przemawia do caoci,do wszechobejmujcego Prawa, do Boga. Wtedy te zadziaa odwieczne Prawo, Bg,ktry pozostawia kademu czowiekowi woln wol i prowadzi go tak, e suy to jegoduszy, a nie wycznie powoce, ciau.

Ten, kto sam jest chory i yczy bliniemu zdrowia, pobudza tylko w blinim chorob lubewentualnie te aspekty, ktre s w zgodzie z jego wasn chorob, gdy to, co z niegowychodzi, z powrotem w niego wnika i ewentualnie wnika te w bliniego, w ktrym s te

same lub podobne objawy. Przebiega to zgodnie z prawem podobne przyciga podobnei wzmacnia si.Ten, kto yczy bliniemu pokoju, a sam nie ma pokoju, moe w blinim wzmocni aspektybraku pokoju, tak e jest on go pozbawiony - gdy podobne pobudza wci na nowopodobne i pragnie si speni.Ten, kto yczy bliniemu mioci, a sam jest bez mioci, moe w blinim, ktry nie majeszcze mioci, wzmocni ten brak mioci, gdy podobne wci na nowo przycigapodobne i chce si speni - znowu zgodnie z prawem podobne przyciga podobne iwzmacnia si.

Rozpoznajcie:Kade odczucie, kada myl, kade sowo, kady czyn s energi.To, co czowiek nadaje, moe zadziaa w blinim, jeeli jest w nim to samo lub podobne.To samo lub podobne powraca znowu do czowieka, ktry nadawa, gdy kto nadaje, tenodbiera.Ten, kto yczy bliniemu zdrowia i pokoju, a sam jest chory na duszy i na ciele lub jest wrozterce z powodu nie urzeczywistniania odwiecznych praw, wpywa na chorob i narozterk bliniego i wzmacnia je, gdy ycze pokoju i wyzdrowienia, ktre wypowiadawobec bliniego, sam w sobie nie urzeczywistni.Jeeli yczysz bliniemu tego, czego sam jeszcze nie spenie, np. tego, co czyste,szlachetne, pikne i dobre, to nie dociera to do jego wntrza, gdy nie jest przez ciebienatchnione; lub te powierzchnia, pozr, jego niskie ja przyjmuje to i czuje sizaszczycone i pochlebione, i w ten sposb wzmacnia si.

ycz swojemu bliniemu tylko tego, co ty w sobie posiadasz, a wic tego, co jest


22/65

urzeczywistnione, a zatem natchnione, i we wszystkim zwracaj si do cakowitego,wiecznego Prawa. Poniewa wszystko jest we wszystkim zawarte, to potwierdzaj wyczeniach dla bliniego cakowite Prawo, Boga. Nie spogldaj jedynie na powierzchni,na to, co ma si dokona w ciele bliniego lub w jego otoczeniu. Pamitaj, e istotne jestzbawienie duszy i e czyste duchowe ciao znowu jest cakowitym Prawem.

To, czego czysty yczy bliniemu - to, co sam spenia - wychodzi z gbi wntrza jegowityni i wnika te w wityni bliniego. On w wityni bliniego wnosi jak gdybyowoce odwiecznego Prawa, gdy przynosi bliniemu wieczne Prawo, jako dar mioci,ktra znowu jest samym Prawem.

Nie ycz wic bliniemu adnych szczegw z odwiecznego Prawa, gdy wtedy bdzieszpobudza w nim i w sobie jedynie czci wiecznego Prawa, a tym samym pozostawiszodogiem wszystkie inne aspekty odwiecznego Prawa. Oznacza to, e zadowalasz sikilkoma aspektami i dajesz przez to wiadectwo swojej nieczystoci, i otwierasz drzwi iwrota temu, co nieczyste, i co mogoby sprowadzi ci na z drog.Nawet kiedy mwisz tylko do jednego aspektu materii, wkadaj w to cao. To jestprawdziwe ycie, to jest ycie w odwiecznym Prawie, w Bogu.

Naucz si patrzenia.Ciekawski spoglda do przodu, do tyu, na prawo i na lewo, w gr i w d - i wci nanowo widzi siebie samego, gdy ciekawo wywouje wci na nowo tylko to, czymciekawski sam jest. To samo przywouje to samo, aby si z tym komunikowa.Naucz si patrzenia przez siebie, patrzenia ze wityni swojego wntrza, wtedy wewszystkim, rwnie w swoim blinim, rozpoznasz prawidowo - a w prawidowocicao. To jest ycie w odwiecznym Prawie, to jest mowa Prawa.

Naucz si suchania.Czysty nie potrzebuje nasuchiwa; on wie w sobie, w przenajwitszym przybytku swojejwityni, o tym, co jest istotne. Wszystko inne, co jest jeszcze w zawieszeniu, nie jestjeszcze dojrzae i nie jest jeszcze istotne.Ten, kto pragnie podsuchiwa i nasuchiwa, doznaje tylko swojego niskiego ja, ktre goniepokoi i znowu pobudza do sprzecznego z Prawem mylenia, mwienia i postpowania- a wic do sprzecznego z Prawem nadawania - aby znowu mg odbiera to, co jestsprzeczne z Prawem.Naucz si sucha. Nigdy nie stawiaj ciekawskich pyta, gdy usyszysz tylko siebie,swoje niskie jestestwo.We wszystkim, co jest do ciebie mwione usysz prawidowo Bo, rozpoznaj w niejcao i jednoczenie doznaj jej w sobie, w swojej wityni. W prawidowoci zawarte jestcakowite Prawo, tak jak w cakowitym Prawie zawarta jest prawidowo. To jest ycie wodwiecznym Prawie i to jest te mowa odwiecznego Prawa.Ten, kto wysila si, aby usysze w sobie odwieczne sowo, byt, Prawo, nie jest jeszczesowem, bytem, odwiecznym Prawem. A kto je - odpowiednio do dojrzaoci swojej duszy -usyszy, ten usysza je tylko, lecz jeszcze go nie zna, gdy nie sta si jeszcze prawemBoym.I ten, kto pragnie pozna odwieczny byt i dozna go wedug litery, czytajc lub suchajc,mija si z rzeczywistoci. I ten, kto syszy tylko to, co jego blini podaje jako Prawd,stwarza obrazowe wyobraenia tego, co usysza. To nigdy nie jest realno ycia, leczjedynie pozory; to jest odbicie Prawdy, a nie sama Prawda.Ten wic, kto tylko stara si usysze Prawd - czy to w sobie, czy te z zewntrz, takjak przedstawiaj j ludzie - jeszcze nie jest sam Prawd, bytem. Ten, kto nie sta siPrawd, bytem, nie zna siebie jako istoty Prawdy, gdy jeszcze nie odnalaz istoty Prawdy,


23/65

swojego prawdziwego jestestwa.Jedynie ten, kto jest odwiecznym sowem, bytem, Prawem, jest w yciu - i jest samymyciem, gdy jest esencj witego sowa, Prawd, yciem.Sowo niebios jest Jego sowem, sowem Boym, odwiecznym Prawem. Ten, kto sta sisowem Boym, sta si istot w Bogu. On widzi ju ludzi, przedmioty, sprawy i wydarzeniaw obrazie niebios, w Prawdzie, w Jam Jest - a nie w obrazie swojego maego wiata, wkrgu widzenia ja chc.Kada niebiaska, ofiarna myl i kade niebiaskie ofiarne sowo s niebiaskimiobrazami, ktre wszystko w sobie zawieraj. Podobnie jak komrka ciaa zawiera caegoczowieka, tak kade ofiarne odczucie, kada ofiarna myl, kade ofiarne sowo i kadyofiarny czyn zawieraj jako esencj cay wszechwiat.

Prawdziwy mdrzec wkada we wszystko, co mwi, cao - rwnie i wtedy, kiedy zcaoci wypowiada tylko jeden aspekt Prawdy nawietlajc go, aby nabra blasku.

Bg jest caoci i jest niepodzielny. Dlatego w czowieku, ktry jest boskim sowem dziaacao. On jest jednym, bytem w bycie. On nie jest rozdwojony, jak czowiek, ktry inaczejmwi, ni myli i inaczej odczuwa, ni myli i mwi.

Odwieczne Prawo dziaa i objawia si w tobie samym. Wszystko jest Prawem. Ty niewidzisz go na zewntrz; rozpoznajesz je i widzisz jedynie w sobie jako cao.Fizyczne oczy spostrzegaj tylko to, co jest na zewntrz, a nie to, co ujawnia si w gbiwntrza, w czystym bycie, w wityni Boga.Fizyczne oczy odbieraj tylko odbicie tego, co jest w niebie.To, co jest materi, jest refleksem, a nie Absolutem.

Widzcy doznaje Boga we wszystkim, co jest - w kadym kwiecie, w kadym krzewie, w

kadym kamieniu, w planetach i w ludziach. Swoim wzrokiem, suchem, smakiem,powonieniem i dotykiem bezustannie doznaje on Boga.

Dla widzcego Bg jest obecny we wszystkim.Kiedy widzcy wykonuje swoj prac, Bg jest obecny. Kiedy rozmawia, Bg jest obecny.Gdziekolwiek idzie, Bg jest obecny.Tacy ludzie znaleli kamie mdrca; oni pozwalaj Bogu dziaa przez siebie. Ten, ktowe wszystkim, co odczuwa, myli, mwi i czyni, utrzymuje czno z Bogiem, naprawdwdruje w wietle Boym i Bg dokonuje przez niego dzie mioci.

Zachowujcie zawsze wiadomo, e Bg jest obecny; Bg jest we wszystkim.Jeeli wpoicie sobie t pewno, to osamotnienie i smutek oddal si od was i osigniciewsplno, wewntrzne szczcie i dalsze rozpoznania.Uwiadamiajcie sobie w kadej sytuacji: Bg zawsze jest obecny - On zawsze jest przywas. Cokolwiek czynicie, dokdkolwiek idziecie, gdziekolwiek stoicie, cokolwiek mylicie -Bg jest przy was; On jest obecny.Bg jest przy kadym z was - obojtnie jak mylicie, mwicie i postpujecie.Jeeli stoicie porodku rozgorczkowanego tumu - Bg jest z wami. Wyciszcie si izaufajcie Mu; On was prowadzi.Bg jest zdrowiem w chorobie, radoci w cierpieniu.

Pamitajcie o tym, e Bg jest zawsze obecny. Bg jest mioci; On kocha kadego zwas.Niech rozpoznanie, e Bg jest obecny, e Bg, nasz odwieczny Ojciec, kocha was i Mnie- kocha wszystkich - nie pozostanie dla was tylko wiedz. Jedynie urzeczywistnienie, czyli


24/65

duchowa wiedza wprowadzona w ycie przynosi wam pewno i si do czynu w DuchuBoym - ycie w bycie.

Byt jest teraniejszoci. W bycie nie ma wczoraj, nie ma dzisiaj i nie ma jutro. Materiajest czym przemijajcym. Byt jest wszystkim we wszystkim. Dziki temu materia siwysubtelni i stanie si bytem, gdy Bg jest teraniejszoci we wszystkim.Teraniejszo we wszystkim jest tym, co nie przemija, bytem. Dlatego to, co przemija,wczorajsze, dzisiejsze i jutrzejsze, przemieni si w byt, ktry jest.

Widzenie czowieka czystego, jest tym, co czyste, czego doznaje on wycznie w sobiesamym, w swojej czystej wityni. Tam wieci i objawia si bezustannie przenajwitszeodwieczne Prawo, Bg.

Czysty widzi to, czego nie widzi nieczysty.

Czysty doznaje w sobie wycznie odwiecznej Prawdy, gdy sam sta si Prawd,wszechobejmujcym Prawem, Jam Jest. On nie dopuszcza niczego, co nieczyste, dowityni mioci.Nieczysty natomiast doznaje tylko nieczystego, a mianowicie tego, czym sam jest - tego,co nieczyste.

Czysty widzi i rozpoznaje w sobie to, co czyste, Prawd. On mwi mow obrazow, mowPrawdy w sobie, gdy sam sta si Prawd. Sowo Boe jest Prawem, jest Prawd, ktraobjawia si jako ywy obraz w gbi wntrza duszy. Gdziekolwiek czysty spoglda, widzi wsobie jedynie obraz Prawa, to co czyste, a poza sob odbicie, to co nieczyste.Widzenie obrazowe jest jednoczenie rozpoznaniem. To, co widzisz, moesz przejrze nawskro i rozpoznajesz to - i dziki temu wiesz o wszystkich szczegach. To jest Prawda,

to jeste ty, prawdziwe, wieczne jestestwo.Prawdziwy owiecony, mdrzec, jest tym, co wypowiada, Prawem.Nieowiecony, ktry nie potrafi odrnia czarnego od biaego, jest lepcem, ktryzadowala si pozorami i myli, e byt jest daleko.Prawdziwe widzenie jest rozpoznaniem. Ty widzisz i wiesz, a mimo to nie moesz tegoudowodni, gdy to, co jest w gbi wntrza, przenajwitsze, nie musi siebie udowadnia,gdy jest.Tylko pozory chc by udowadniane, gdy to, co w nich jest - odwieczne prawidowoci -nie s jawne.Byt widzi to, czego nie dostrzegaj pozory, to znaczy ja, byt, widz to, czego ty, odblask,nie widzisz. Jeeli jednak jeste bytem, to jeste zjednoczony z Nim, z Wszechjedynym.Wtedy widzisz te to, co ja widz, i oboje widzimy to, czego nie widz pozory.Duchowe oko widzi - ziemskie oko patrzy. Tego, co odbieraj, nie mona pogodzi, gdyduchowe oko odbiera Prawo niebios, a ziemskie oko widzi jedynie odbicie, ktre oddajebyt jako refleks, jako wielokrotne wypaczenie. Ten, kto si tym zadowala, jest gupcem,ktry nie przekroczy jeszcze wrt do Prawdy.Okiem Prawdy jest Bg. Ten, kto widzi tym okiem, jest prawdziwy i boski. On wnosi w tenwiat wiato, oko Boe, Prawd, odwieczne prawo mioci.Oko Prawdy jest wiatem i obrazem twojego czystego duchowego ciaa, ktre jestpodobiestwem Boga.Ziemskie oko jest zwierciadem duszy, otoczonego powok duchowego ciaa. Ono mawgld tylko w to, co jest powok, a wic w to, co jest ciarem i obcieniem duszy.

Ja, Chrystus, jako Jezus z Nazaretu, nauczaem Moich apostow i uczniw z rnychperspektyw ycia. Wci na nowo ukazywaem im Absolutne Prawo i wyjaniaem prawo


25/65

siewu i zbioru. Mwiem do nich w przyblieniu tak:Morze nieskoczonoci jest strumieniem wszechwiata. Poruszajcie si coraz bardziej wmorzu nieskoczonoci jako soce mioci i sprawiedliwoci. Wtedy bdziecie yciem inie bdziecie ju pyta o ycie.Dopki czowiek pozwala, aby przywiecali mu ludzie, sam nie promieniuje. Wtedy jestzdany na pozorne wiato bliniego. Jeeli czowiek zdany jest na pozorne wiato ludzi, to

nie zna blasku soca, ktre w nim mieszka.Dla kadego z osobna odwieczne Prawo brzmi: bd prawdziwym jestestwem. Kiedyjeste prawdziwym jestestwem, nie oczekujesz, aby przywiecao ci pozorne wiatotwojego bliniego, gdy ty, prawdziwe jestestwo, sam promieniujesz.Jedynie pozorne wiato zadowala si pozornym wiatem. Oboje tkwi wtedy w mroku isdz, e maj to, co najwysze i najwiksze, dlatego e nawzajem sobie przywiecaj.Rozpoznajcie: pozory myl. Ten, kto daje si nabra, moe sta si oszustem.Dlatego nie otaczajcie si obrazami uudy, pozornym wiatem, lecz stacie si socemmioci i sprawiedliwoci w morzu nieskoczonoci.

Wiele dusz i wielu ludzi porusza si w kierunku bytu, ale niewielu z nich jest w bycie. Ten,kto o bycie jedynie rozmyla, odbiera tylko z pozornego wiata, a nie ze rda ycia,ktrym jest byt.Ten, kto naley do wiata pozorw, ma wiele masek i zalenie od okolicznoci zakadaodpowiedni z nich.Ten, kto yje w wiecie pozorw i ma swoje maski, nie zna siebie i nie zna te tego, ktonosi takie same lub podobne maski. Oboje mwi tylko o swoich maskach, o pozorach, inie znajduj realnoci.Ten, kto tworzy maski, jest samotny i opuszczony, gdy nie troszczy si o swoich blinich,a jedynie myli o sobie i chce zachowa swoj mask.Jednak ten, kto yje w wiecie wewntrznym we Mnie, w Chrystusie, ma jasno iperspektyw. On nie potrzebuje ju masek, gdy wszystko moe przejrze na wskro ipoprzez wiato Prawdy wszystko rozpoznaje. Jest istot w strumieniu bytu, uosobionymbytem, mikrokosmosem w makrokosmosie.

Wszystko, co widzisz i co ciebie wzburza, jest twoim zwierciadem; to wanie cechujetwoje ja. Jeeli nie idziesz drog samorozpoznania, to doznajesz tylko odbicia swojegoniskiego ja i niskiego ja twojego bliniego. Jeeli nadal bdziesz tak czyni, to corazbardziej zawikasz si w moje i twoje; stworzysz wtedy rozdzia pomidzy sob, atwoim blinim. To jest prawo ludzkiego ja. Brzmi ono: oddzielaj, ptaj i panuj.

Boskie prawo brzmi: cz i bd. Oznacza ono, e ten, kto yje w cznoci z gbi

wntrza, poczony jest ze wszystkimi ludmi i istotami, i ze wszystkimi formami ycia. Ontworzy z nimi jedno w Bogu, ktra nie zna rnic, gdy wszystko jest zawarte wewszystkim - prawo ycia.

Prawo przyczyny i skutku, ktre stworzy przeciwnik Boga: oddzielaj, ptaj i panuj, jestprawem odnoszcym si do osoby, prawem niskiego ludzkiego ja, ktre zna tylko siebie.Przeciwnik Boga chce rozdziau i sptania. Ludzie maj zwizywa si z ludmi irzeczami, stwarza posiadoci i wasnoci, aby w ten sposb znowu powodowa to, codzieli, to znaczy moje i twoje. Ten, kto przywaszczy sobie najwicej, panuje nad tymi,ktrzy posiadaj mniej.Szatan wzi miecz i podzieli ziemi na czci. Z tych czci, krajw, stworzy wadz,

bogaczy i wadcw, ktrzy z tych czci zrobili swoje terytoria.To jest rozdzia, ktry pochodzi z tego, co szataskie. Ja jednak przyszedem, aby znowuustanowi jedno przez prawo mioci, ktre jednoczy wszystko i wszystkich.


26/65

Granice ograniczaj i prowadz do zatwardziaoci. Jeeli granice s utrzymywane przezdugi czas, to narody myl, e tymi granicami s od siebie oddzielone. Mwi wtedy ornych mentalnociach, ktre maj mao ze sob wsplnego. Z takiego nastawienia rodzisi obojtno i wrogo wobec bliniego, ktry przecie zgodnie z odwiecznymi prawamijest czci kadej duszy.

Kiedy przeciwnik Boga powoduje rozdzia pomidzy ludmi, to panuje i stwarza nastpnezewntrzne moliwoci zwizania, jak np. przywizanie do dogmatw, rytuaw, kultw, ajednoczenie take do zwierzchnikw, do podwadnych, do ma lub ony, do dzieci lubdbr materialnych, do pienidzy i mienia. Z tego wynika prawo kauzalne, w ktrymegzystuje kady samolubny czowiek i kada samolubna dusza tak dugo, a wydostansi z wiru ludzkiego ja i bd dy do tego, co boskie, do tego, co czy i co jest.

Ten wiat i planeta Ziemia ukazuj si na planie boskim jako lustrzane odbicie, gdy wiati ziemia, zostay cakowicie przebiegunowane.

To, co dzieci otrzymay od Boga jako dziedzictwo mona tak wyjani:To, co jest Moje, jest te twoje, jest dla ciebie i dla kadego dziecka jest tyle samo, amianowicie wszystko ze wszystkiego, z Tego, ktry jest.

Przeciwnik Boga przebiegunowa t bosk prawidowo na: Mnie naley si moje i twoje.Przez to przebiegunowanie przeciwnik Boga myli, e moe wszystko zagarn dla siebiei panowa nad wszystkim i wszystkimi. On chce wadzy dla siebie samego i chce pokonaBoga, gdy sam chce by Bogiem.Materialistyczny, skierowany na siebie czowiek, myli, e jest wadc wiata iwszechwiata. Poniewa widzi on tylko wski zakres ycia, a i ten jest jeszcze zasonityjego ludzkim ja, myli, e jest bogiem. To bawochwalstwo napenia go pych i kaemyle, e moe posun rozwj stworzenia cakowicie wedug swoich wyobrae iwedug swojej miary. W rzeczywistoci spycha on siebie samego w przepa, niszczymateri i swoje ziemskie ciao.Liczba osiem symbolizuje Bosko, a pogarda symbolizuje przeciwnika Boga, ktryprzebiegunowa wity byt, liczb osiem i uczyni z tegopogard. W ten sposb stworzyswoje prawo upadku, ktre jego samego doprowadzi do upadku.

Ten, kto nie powaa bliniego, nie czci ani wiecznego Ojca, ani Mnie. Jego modlitwy niebd owocne, gdy zawarty w nich owoc nie dojrzewa.Ten, kto pozwala si czci przez ludzi, nie czci Boga.

Przeciwnik Boga wprowadza dusz i czowieka w wiat zmysw. On uwodzi ich pozornymwiatem bliniego. Pokazuje im to, co inni maj i posiadaj, ich mnie i moje i czyniich chciwymi i zazdrosnymi. W ten sposb odsuwa ich od gbi wntrza, od bytu, od peniw Bogu, i skierowuje na wiat zewntrzny, na pozory.

Ten, kto daje si olepi pozornym wiatem, staje si jak ten, ktry jest ju zalepiony:chciwy, apczywy i zazdrosny. Wtedy walczy podliwie wszystkimi rodkami, jakie ma dodyspozycji, aby osign to, co promieniuje z pozornego wiata bliniego: zewntrznyblask - poprzez uznanie, rodki i moliwoci, ktre wyraaj si w pienidzach i majtku.

W ten sposb czowiek coraz bardziej wystpuje z wewntrznej peni i uboeje, bo ubywamu wewntrznej siy i duchowoci. On szkoli swj rozum i wznosi go do rangi intelektu,aby sta si intelektualist, ktry posiada wiedz o pozorach, o mamidach - ale przy tymnie zna ju bytu, swojego prawdziwego jestestwa, realnoci ycia, a jedynie siebie


27/65

samego, swj may wiat, w ktrym panuje, rzdzi i przywizuje bliniego do siebie i doswoich pogldw, z ktrymi sam te jest zwizany.

Biada tym, ktrzy posuguj si rozumem, aby ubstwia ludzi. Taki czowiek stwarzaniepostrzeenie bokw i jest im posuszny w tym wiecie - a po swojej fizycznej miercijest z nimi zwizany.

Czowiek apczywy, skierowany na swoje ja, ktry dowartociowuje siebie w blaskupozorw, chce by zawsze najwikszym i najlepszym i chce panowa nad wszystkim iwszystkimi.dza wadzy wydaje z kolei owoce lku, e inny moe by wikszy, moe osignwicej blasku, uznania i bogactwa. Taki napdzany lkiem czowiek myli, e oczy i uszymusi mie wszdzie, aby nikt go nie oszuka. Gdy pojawia si rywal, to jest zwalczany.Jeli rywal posiada zdolnoci, ktrych nie ma czowiek dny wadzy, to wzrastajednoczenie zazdro i wrogo, a potem wojowniczo i ch zlikwidowania go.Lk i wojowniczo przynosz ciekawo. Czowiek skierowany na swoje ja chcewszystko widzie i sysze, aby wszystko wiedzie, aby si ochroni przedniebezpieczestwami, ktre mogyby mu zagraa ze strony blinich, majcych wicejuznania i wydajcych si by lepszymi, mdrzejszymi i bogatszymi. To prowadzi do tego,e taki czowiek musi by cigle we wszystkim zorientowany. Ciekawo napiera na niego,aby spoglda do przodu, do tyu, do gry, w d, na prawo i na lewo, aby wszystkowidzie i sysze. Przy tym widzi on i syszy tylko siebie samego, gdy to, co go napdza,jego ludzkie ja, napdza do niego znowu to samo lub podobne.

Czowiek skierowany na swoje ja, w kadej sytuacji widzi siebie samego i syszy siebiesamego. On spotyka tylko siebie samego i tych, ktrzy s do niego podobni. On i jegoblini mwi tym samym jzykiem - wypowiadaj siebie samych. To, co z tego wynika, toznowu tylko oni sami. Tym zwizuj si nawzajem. To, czym si zwizali, wsplnie kiedyoczyszcz i bd mogli opuci koo ponownych wciele i krainy dusz.Dlatego wicz si czowieku w ofiarnoci i ucz si rozpoznawa siebie jako istot w Bogu.Nie rozgldaj si z ciekawoci, bo zobaczysz tylko siebie, swoje ja, z ktrym znowubdziesz musia zmaga si i walczy.Nie przysuchuj si rozmowom twoich blinich; nie podsuchuj, kiedy inni ze sobrozmawiaj, bo usyszysz tylko swoje wasne ja - chyba e wcz ciebie w swojrozmow.Czowiek ponosi odpowiedzialno za to, co syszy.Jeeli jeste u siebie w domu, w gbi wntrza twojej wityni, to bdziesz wypowiadasowo Prawdy, ktre jest yciem od wiecznoci po wieczno.

Sowo Boe jest strumieniem wszechwiata. Ludzkie sowo jest tylko brzegiem. Dlategowypowiadajcie tylko to, co istotne, i napeniajcie to si urzeczywistnienia, si Boga.Wtedy wejdziecie w strumie wszechwiata.Sowo, ktre wypowiadacie ma tylko tak warto i si, jak nadalicie mu przez jegourzeczywistnienie, gdy w czowieka wnika jedynie to, co spenilicie, a wicurzeczywistnilicie, a nie to, co czerpiecie z waszego intelektu. Intelektualne sowo jestpuste, bo nie zawiera gbi wszechwiata, ktr Ja jestem.

Nie wystarcza samo potwierdzanie praw wszechwiata, praw Boych i ich goszenie.Jedynie ten, kto je urzeczywistnia, dokonuje dobrych czynw.

To, czego nauczacie musicie najpierw sami mie urzeczywistnione; to jest najlepszyprzykad. Takie sowa i czyny wnikaj w dusz czowieka, gdy zawieraj esencj i si.


28/65

Nic nie pomaga mwienie o wietle, kiedy nie jest si wiatem.

Ten, kto o wietle tylko mwi, jest pusty, gdy jest rozdwojony. On chciaby suy Bogu isdzi, e wystarczy suy Mu wedug litery. To jednak nie jest suenie, lecz sualczo.On naucza sw, ale nie Sowa, gdy litera zabija; tylko wiato w literze oywia.Jedynie ten moe znale wiato i oywi liter, kto wdruje do wntrza i staje siwiatem.Ten, kto o mdroci tylko mwi, a nie jest mdry, jest w wiecie, yje ze wiatem i jest dlawiata. On jest wic rozdwojony; on wypowiada mdro wedug litery i dlatego mimowszystko jest ze wiatem. On chce by mdry, a nie jest. udzi siebie samego i udajeprzed innymi kogo, kim nie jest: mdrca.Ten, kto jedynie mwi o dobrym i yczliwym usposobieniu, uywa tylko sw o yczliwymusposobieniu. Nie wnosi jednak w ten wiat tego, co dobre, tego, co wartociowe.Ten, kto urzeczywistnia, wnosi duchowe wartoci i duchowe czyny w ten wiat. On mylisercem i daje ze wiata ycia. On yje sprawiedliwie, gdy wie, e Bg ma wejrzenie wserce kadego.

Rozbudzeni w Duchu Boym widz nierozbudzonych. Doznaj ich w ich zachowaniu, wich myleniu i mwieniu. Staraj si im pomc, o ile ci sobie tego ycz.Rozbudzeni w Duchu znaj nierozbudzonych, rozumiej ich i s im pomocni na tyle, na ilejest to dobre dla ich dusz.Nierozbudzeni natomiast nie rozpoznaj rozbudzonych; dla nich s oni w wieluprzypadkach szarlatanami, ktrzy si wymdrzaj, albo s zaliczani do kategoriiwiadomoci, ktra jest waciwa ich istocie.Nierozbudzeni, ktrzy skierowani s wycznie na materi, widz w duchoworozbudzonym boskim czowieku albo mciciela, albo dziwaka, ktrego nie potrafi poj.

Ci, ktrzy yj z rozbudzonym na co dzie, patrz tylko na czowieka i nie pojmuj tego,co z niego promieniuje.Kiedy nierozbudzony pragnie poucza nierozbudzonego i nim kierowa, to obojepozostaj nierozbudzeni, gdy wypowiadaj tylko czcze, puste sowa, w ktrych nie ponieogie mioci dajcy jasno i wgld. Oboje s lepcami, ktrzy wpadn do rowu.Dlatego czuwajcie i mdlcie si, i niech wasze sowa bd pene wiata, wrcz boskie,abycie yli we Mnie, w Chrystusie, i byli jednym ze Mn, z Chrystusem, gdy Odwiecznyposa Mnie do ludzi, abym gosi im i przynis wiato i zbawienie.Ten, kto spustoszy swoj wewntrzn wityni, buduje coraz wiksze, pene przepychumieszkania. Na skutek tego gubi si wiadomo obecnoci Boga i wizja prawdziwegoycia. Ja przyszedem, aby ponownie wznie wewntrzn wityni i uwidoczni witedziaanie Boga.Moj si znowu jestem wrd ludzi, aby ponownie zwiastowa im wiato i zbawienie.Szczliwi ci, ktrzy znajd Mnie w sercu. Oni nie potrzebuj ju adnych zewntrznychwity - oni sami stali si wityni zbawienia.

Ja jestem Wolnoci. Nie pozwlcie przywizywa si do dogmatw i statutw.

Uwiadomcie sobie: W niebie nie ma ani dogmatw, ani statutw i ceremonii, anizwierzchnikw i podwadnych. W niebie jestecie wszyscy rwni - jestecie brami isiostrami. Ten, kto nie dy do tego celu lub pozwala si od niego odwie, jest gupcem ijest jakby duchowo martwy.Rozbudzony stara si dotrze do wntrza, do krlestwa wntrza - nierozbudzony dy dospraw zewntrznych, do spraw, ktre odzwierciedlaj si w materialnym wiecie i rzdztymi, ktrzy s z tym wiatem.


29/65

Nigdy nie pozwlcie si wcza do instytucji i poucza przez faryzeuszy i uczonych wPimie. Oni nie maj kluczy do krlestwa Boego, gdy sami nie wstpili w ycie. Naskutek tego nie wpuszczaj te tych, ktrzy chc tam wej; nie znaj bowiem zamka i nies wywiczeni w noszeniu klucza, ktrym jestem Ja, Chrystus.

Czysty potrafi przejrze wszystko na wskro. Jego widzce oko jest instrumentemdoznawania jego boskiej wiadomoci. Wszystko, co dokonuje si w jego boskiejwiadomoci, jest Prawd. Wszystko inne jest tylko odzwierciedleniem, odblaskiemPrawdy, refleksem, pozorem Prawdy.To, jak mwisz i co wypowiadasz, jest twoj mow. Podobnie jak twoja twarz i twoje ciao.

Zarwno twoje wntrze, jak i to, co jest na zewntrz - twoje sowa, twoje zachowanie -wypowiadaj same siebie. Wypeniony wypowiada jestestwo, gdy jest on jestestwem wewszechojcowskim bycie. Skierowany na ten wiat wypowiada swoje niskie jestestwo; onmwi mow swojego ja - tym, czym sam jest. Skierowany na ten wiat jest czowiekiem,ktry zasoni si tym wiatem i zadowala si tym, co widzi - refleksami swojego maegowiata, ktre s jego wasnym odzwierciedleniem.To, co ty, czysty, wiato w prawietle, wypowiadasz, jest substancj i si, gdy jestwypowiedziane z przenajwitszego, z ciebie, z bytu. To jest mowa Boga w tobie i przezciebie.Mw mow prawdziwego jestestwa, a bdziesz boski. Mowa prawdziwego jestestwa jestsowem wypenionym Bogiem. Ono pynie z gbi wntrza twojej wityni.

To, co boskie, nie broni si i te nie dyskutuje, gdy jest. To, co jest, widzi i umie przejrzewszystko na wskro, zna gbi wntrza czowieka oraz to, co jest u niego na zewntrz.Ten, kto zna odwieczne Prawo, gdy sam nim jest, nie bdzie dyskutowa.To, co jest w gbi wntrza, jest bezosobowe i w sposb bezosobowy zwraca uwag na to,

co jest osobowe, wyjania i prostuje nieprawd.Wyjanij bliniemu, kiedy co jest nie w porzdku, ale nigdy nie wpywaj na niego. Nienapieraj na niego, aby myla i czyni to, co jest Prawd. Jeeli czowiek, ktry mimowyjanienia lub mimo nabytej wiedzy nie chce zrozumie i mwi dalej, to sam na tym traci.

Ty, prawdziwy mdrcze, milcz! Jeeli sprostowae co nieprawdziwego, jeeli conieprawdziwego nawietlie ze wiata Prawdy i mimo wszystko zostae odrzucony, tomilcz, gdy ty znasz prawdziwego ratownika - Boga i znasz sdziego, ktry mwi tylko osobie samym. Jest to czowiek, ktry przez brak zrozumienia, przez zemst i chciwosam siebie wydaje prawu siewu i zbioru, wkadajc w gleb swojego ycia to, co nad nimsamym bdzie sprawowa sd. Jest to jego mae, niskie jestestwo, prawo jego wasnegoja.To, co wypowiadasz poza przenajwitszym przybytkiem, nie zawsze jest mow twojegoosobistego ja, gdy nie zawsze twoje myli i sowa s t w o i m i mylami i t w o i m isowami. Jeeli przez cae lata i dziesiciolecia wypowiadasz tak zwane bezmylne sowa,to wprawdzie t y m w i s z, lecz kto inny przemawia przez ciebie. To jest wtedysterowanie przez siy obce poprzez wiat twoich zmysw, w ktrym ty wtedy yjesz. To,co tob steruje, oddziauje te przez ciebie i wpywa na innych. Ten, kto do tegodopuszcza, jest sug grzechu, jest grzesznikiem.

Ty nie jeste czasem, lecz wiecznoci w Odwiecznym.Jeste jednak czowiekiem podlegajcym rytmowi dnia i nocy, ktry nazywany jestczasem. Dlatego planuj swj czas z Bogiem. Wprowad przebieg czasu w swojeplanowanie, a swj plan we Wszechprawo, ktre jest w tobie. Wnie wszystko do


30/65

wewntrznej wityni i przeka to porzdkowi wityni.Potem bd cichy, a zarazem czujny, gdy Przenajwitszy wszystko w tobie porzdkuje iustala. Przenajwitszy, ktry jest twoim sowem i twoim czynem, porusza si w twoimwntrzu i krok po kroku odzwierciedla tobie wykonanie twojego planu. Wnosi go te wprzebieg czasu.

Wtedy we waciwym czasie wypowiesz pene treci sowo, ktre jest boskie, i wewaciwym czasie spenisz to, co jest do spenienia, co te jest boskie. Wtedy twj dziepracy przebiegnie zgodnie z wol Wszechwitego, ktry jest w tobie i w ktrym ty jeste.

Jako Jezus z Nazaretu czsto byem z Moimi apostoami i uczniami w drodze. Na drogachi ciekach z jednej miejscowoci do drugiej nauczaem ich tego, co nastpuje:

Kiedy chodzicie, bdcie wyprostowani. Kiedy stoicie, stjcie wyprostowani. Kiedysiedzicie, siedcie prosto.Kady z was jest bytem w strumieniu bytu.Kady harmonijny ruch jest rytmem strumienia, rytmem wszechwiata.Strumie nie zna ani skrzywienia, ani skrtu. On nie omija niczego i nikogo; onrwnomiernie pynie przez wszechwiat i przepywa przez wszystkich i przez wszystko.

Jeeli chodzicie po tym wiecie wielkimi krokami, to chodzicie pochyleni; wasz wzrok jestwtedy skierowany ku ziemi, skd pobieracie to, co do niej przylega. Wszystko, co cikie,obcione, peza po ziemi i obcia znowu tych, ktrzy kieruj swj wzrok i swoje myliwycznie ku ziemi.Rozpoznajcie: Ciki chd jest zarazem pezaniem. Tacy ludzie widz tylko siebie samychi to, czym znowu sami s - to, co promieniuje do nich z powierzchni ziemi.Dlatego kroczcie wyprostowani; wtedy osigniecie perspektyw, wgld i rozlegy horyzont;wtedy coraz bardziej bdziecie poczeni z kosmicznymi siami. One wam te poka, cojest jeszcze do oczyszczenia, abycie z czasem mogli kosmicznie widzie, kosmiczniesysze, kosmicznie odczuwa, myle, mwi i dziaa.

Kiedy stoicie, stjcie wyprostowani. Nie opierajcie si o przedmioty i rzeczy. One nadajdo tego, kto si o nie opiera. Wtedy odbieracie to, co do tych przedmiotw i rzeczy lgnie.Ten, kto opiera si o przedmioty i rzeczy, opiera si te na swoim blinim i pobiera odniego ludzkie aspekty, ktre z niego promieniuj.Jeeli opierasz si na blinim i twj blini opiera si na tobie, to z czasem bdzieciezmczeni i do siebie zniechceni, gdy energie, ktre sobie nawzajem przekazujecie iodbieracie szybko si wyczerpi. I co potem?Potem s ktnie, spory, rozdwik i niezgoda. Jeeli macie siebie dosy, to kady szukasobie kolejnej ofiary, na ktrej znowu si opiera - i ewentualnie ofiara na nim. Wtedy jesttak samo, jak byo poprzednio.

Stjcie wic wyprostowani; nie opierajcie si na niczym i na nikim. Wtedy powoli stanieciesi kosmiczn anten, ktra skierowana jest na niebiosa i ktra z niebios odbiera.Kiedy siedzicie, siedcie prosto. Wasz krgosup nie jest skrzywiony; on jest prosty ipokazuje wam, e powinnicie siedzie wyprostowani, aby odbiera ze strumienia bytu.Syszelicie, e strumie bytu, Prawo, nie zna skrzywie i skrce. Rwnie zdrowykrgosup nie zna skrzywie i skrce.Jeeli rozkadacie si w fotelu, to rozkadacie si jak gdyby na ziemi i odbieracie wibracje,

ktre pezn przy ziemi.Jeeli krzyujecie ramiona i nogi, to hamujecie przepyw strumienia bytu w was i na waslub odpychacie go od siebie i przycigacie inne siy.


31/65

Wiedzcie: Czowiek powinien by kosmiczn anten. Ten, kto na swojej antenie tworzywzy lub j wykrzywia, nie moe odbiera ani si, ani zbawienia wszechwiata. Jedyniesiy wszechwiata wzmacniaj i poruszaj czowieka, czyni go wolnym i zdrowym i darujmu perspektyw, wgld i szeroki horyzont widzenia.

Ten, kto nie przyjmuje tych prawidowoci i nie yje wedug nich, staje si ograniczony iintelektualny. Z czasem przyswaja sobie to, czym wykazuj si przed nim jego blini,ktrzy rwnie s na ludzkich torach.Jeeli kadziecie si, kadcie si, aby wypocz; wypoczywajcie wiadomie. Kadcie sina wznak i bdcie wiadomi tego, e odpoczywacie. Wtedy doznacie ciszywszechwiata.

Jeeli przy mwieniu, spoywaniu posikw lub innej czynnoci opieracie gow na rkach,to bdziecie wypowiada tylko wasze niskie ja i poyka potrawy jak dzikie zwierz, ktreidzie na owy. Wtedy stajecie si czowiekiem, ktry nigdy nie ma dosy, ktry szukauywek, rozkoszy ciaa i zaspokojenia potrzeb seksualnych, gdy przez swojeniezdyscyplinowane zachowanie, przez skrzywion anten odbiera od odpowiadajcychtemu si, a wic nadajnikw.Strumie bytu jest harmonijnym, rytmicznym ruchem. Dlatego poruszajcie si harmonijnie.Harmonijne ruchy s melodi wszechwiata.

Wiedzcie, e wasze ciao jest dwikiem, jest melodi. Czowiek jest taki, jak ono brzmi.Kady niespokojny ruch powoduje skrzywienie anteny, ktr jest wszak czowiek.Czowiek bdzie si wtedy opiera, na p lea w fotelu, krzyowa swoje rce i nogi iopiera gow na rkach.Harmonijne ruchy s dynamicznymi ruchami. One powoduj elastyczno w myleniu,mwieniu i postpowaniu.

Wiedzcie, e czowiek wyprostowany jest zarazem czowiekiem wzniesionym, z ktregomyli, sw i czynw promieniuj kosmiczne dwiki, ktrego gesty i mimika wyraajkosmiczne symfonie.Siedcie wic wyprostowani i stawiajcie obie nogi na pododze; wtedy odprowadzacienapicia i pobieracie harmonijne wibracje.

Wiedzcie, e kady z was jest skrystalizowanym wszechwiatem, a wszechwiat jestbytem; jest odwieczn ojczyzn, morzem wiata, Bogiem. Dlatego jako ludziezachowujcie si tak, abycie nadawali do niebios i z niebios odbierali.Jeeli yjesz w strumieniu wszechwiata, to jeste esencj wszechwiata. Wtedy yjesz wpeni i jeste peni. Nikt i nic nie moe ci rozczarowa, gdy niczego nie oczekujesz -skoro jeste peni.

Rozpoznajcie! Wszechwiat i wszechstrumie nadaj bezustannie. Spjrzcie na krzewy,kwiaty, zwierzta i kamienie - one s. Ich anteny skierowane s na wszechwiat.Zwierzta, roliny, krzewy i drzewa nie opieraj si na im podobnych, chyba e czowiekingeruje w kosmiczne procesy. Jeeli drzewa stoj zbyt blisko siebie, to nie mog sirozwija. Podobnie jest z czowiekiem, gdy opiera si na ludziach, przedmiotach irzeczach.

Rozwijajcie si! Nie opierajcie si na nikim i na niczym!Uszlachetniony czowiek jest mdrym czowiekiem, ktry spoczywa w swoim wntrzu.Uszlachetniony, mdry czowiek nie mieje si gono. On umiecha si z gbi serca.


32/65

Rozpoznajcie! Kultura nie moe by wszczepiona adnemu czowiekowi ani adnemukrajowi. Kultura musi wyrosn z czowieka. Tam, gdzie nie ma kultury, tam jest wielekultw.

Ty jestem Ja, a Ja jeste ty.Dlatego zapamitaj, co nastpuje:

Ty jeste tym, co subtelne i pikne.Ty jeste tym, co szlachetne i czyste.Ty jeste tym, co jest wzniose, w Ty, ktre jest wieczne.Wzniosy jest tym Jednym.Ty, we wzniosym Ty jeste tym, co wzniose, ktre wie o wszystkich sprawach, gdywzniosy jest Ojcem - wielkoci, potg i samym wszechwiatem.On jest kultur i tym, co kulturalne, gdy On jest stworzycielem, Bogiem, nosicielem,motorem, dawc - bytem.On jest piknem, blaskiem, peni.On jest twoim Ojcem - ty, Jego dziecko, dziedzictwem.Ty jeste w morzu wiata, w Bogu, wiatem; dlatego niczego i nikogo nie musisz sitrzyma.

Ty, czysty, jeste prawy i wyprostowany. Nie opierasz si ani na ludziach, ani naprzedmiotach, ani na rzeczach. Pobierasz si wycznie z przenajwitszego w tobiesamym, ktrym jeste ty, jestestwo w tobie, w jestestwie.Nie opieraj si wic na ludziach, bo wtedy stajesz si zaleny i nieprawdziwy. Ten, ktoopiera si na ludziach, ludzi si te wypiera. Zaleny czowiek wisi na blinich. Kiedy ci niedaj mu potem oparcia, staje si samotny.Nie opieraj si na rzeczach i przedmiotach i nie trzymaj si ich, gdy to wiadczy o tym, estawiasz opr wobec bliniego. Wskazuje to te na wzburzenie twojego wntrza.

Wiedz, e kady czowiek promieniuje z poziomu swojej wibracji. Rwnie rzeczy iprzedmioty promieniuj tym, co do nich lgnie. Jeeli si opierasz, to wywoujesz z ludzi,rzeczy i przedmiotw to, co nakonio ci, eby si na nich oprze, lub to, co doprowadziodo wzburzenia twojego wntrza.Powtarzam: Do ludzi, rzeczy i przedmiotw lgnie niezliczona ilo wibracji, ktre oblegajtego, kto ma to samo lub podobne w sobie lub na sobie i wnikaj w niego. Na skutek tegotwoje odpowiedniki, twoja postawa pena sprzeciwu i wzburzenia twojego wntrza swzmacniane.Nie opieraj si na nikim i na niczym. Bd natomiast stanowczy, prawy i prostolinijny;wtedy staniesz si Jam Jest, prawoci, sprawiedliwoci, wszechprawem.

Spoczywaj w sobie. Cokolwiek czynisz, czy to cakowicie, w penej koncentracji,skierowany na dan spraw.Mdrzec, ktry yje w oczyszczonej wityni, przestrzega te porzdku wityni przypracach pisemnych. Teraz on pisze. Jego odczucia i myli s przy pisanym tekcie. Zgbi swego wntrza, z przenajwitszego, w ktrym on yje i z ktrego daje, oddziaujeon na to, co jest na zewntrz - na kad liter i na kade sowo. Dziki temu nada

Wielkie kosmiczne nauki Jezusa dla jego uczniów

Documents

Transcript of Wielkie kosmiczne nauki Jezusa dla jego uczniów