W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród...

28

Transcript of W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród...

Page 1: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,
Page 2: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,
Page 3: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

W numerze:

Szanowni Państwo, Drodzy Czytelnicy,

kolejny raz mam przyjemność oddać w Wasze ręce „Merkuryusza Towarzystw Biznesowych”. Spieszę w skrócie przedstawić Państwu treści, którymi pragniemy się z Państwem podzielić.

W numerze 9 analizujemy zasady planów finansowych, płynności finansowej i korzyści z usług faktoringu. Czym jest faktoring i jak wpływa na sytuację finansową firmy, dowiedzą się Państwo z naszego artykułu.

Nie ukrywamy, że Towarzystwa Biznesowe bazują na wartościach chrześcijańskich. Wręcz szczycimy się tym, że zrzeszają tak wielu etycznych przedsiębiorców. Dlatego zapraszam do rozważenia ważnego pytania: czy działanie etyczne, które ma przynieść korzyść np. w biznesie, jest w istocie działaniem etycznym? I czy chrześcijaninowi wypada być bogatym i gromadzić dobra materialne? Co na ten temat mówi Pismo Święte?

W ubiegłym roku blisko co piąta polska firma z sektora małych i średnich przedsiębiorstw prowadziła działalność na zagranicznym rynku. W 2015 roku pierwszy raz w historii więcej towarów sprzedano za granicę niż importowano do Polski. Obserwujemy wzrost zainteresowania polskimi produktami wśród zagranicznych importerów. Ale jednocześnie polski konsument coraz chętniej i bardziej świadomie wybiera to, co polskie. Zapraszamy do przeczytania artykułów o tematyce atrakcyjności polskich produktów i możliwości ich promocji w internecie.

Jak wyróżnić się wśród konkurencji i zbudować markę osobistą, która zapewni rozpoznawalność i sukces? Marka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych, ale także w każdej innej sytuacji. Duże możliwości w tym zakresie daje internet. Zachęcamy do przetestowania podpowiedzi z naszego artykułu

Maciej GnyszkaZałożyciel Towarzystw Biznesowych

Wydawca: Towarzystwa Biznesowe SA

Adres redakcji: al. Niepodległości 245/17, Warszawa

e-mail: [email protected]

Redaktor naczelny: Maciej Gnyszka

Redakcja i korekta tekstów: Grzegorz Wielgoszewski – Ściśle-po-polsku.pl

Skład:Studio Graficzne - Jakub Zyga– www.jakubzyga.pl

Druk: KUNKE Poligrafia Sp. z o. o.

Bieżąca numeracja: 3/2017 (9)

3

4 .................. Pomyślność ewangeliczna przedsiębiorcy

7 .................. Faktoring czyli nowoczesne finansowanie dla firm

8 .................. Następny kontrakt podpisz piórem

10 .................. Czy etyka się opłaca? 12 .................. STREFA PATRIOTYZMU EKONOMICZNEGO

Patriotyzm konsumencki w pytaniach i odpowiedziach

Polskie firmy hitem na zagranicznych rynkach

15 .................. Każdy korzysta na planach finansowych

16 .................. Jak poradzić sobie z tymi niesfornymi milenialsami

17 .................. Twoja marka osobista w 3 krokach

18 .................. Animacja w biznesie?

19 .................. Kreatywność i współpraca kształtowane od niemowlęctwa

21 .................. Pomagamy i stajemy się

wewnętrzne lepsi

23 .................. Święty Jan z Podlaskiej Szwajcarii

24 .................. Oferta Towarzystw Biznesowych

26 .................. POLECANY FILM

Dwie Korony - premiera filmu o życiu św. Maksymiliana Kolbego

Page 4: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Według encyklopedii PWN pomyślność to «stan, w którym zdarzenia układają się pomyślnie». Według innego źródła pomyślność to układ wydarzeń w życiu, zgodny z oczekiwaniami, pragnieniami człowieka. A czym jest pomyślność dla człowieka wierzącego? My, przedsiębiorcy chrześcijańscy, wierzymy, że Bóg ma dla każdego z nas plan na życie pełne pokoju i miłości (por. Jr 29,11). Bożej miłości możemy doświadczać na różne sposoby: przez wsparcie czy konkretną pomoc otrzymaną od innych, przez uzdrowienie czy przez nową pracę i pieniądze, czyli błogosławieństwo materialne. Jednym z elementów Bożego planu jest pomyślność ewangeliczna i tę pomyślność rozumiemy jako jednoczesne doświadczanie w naszym życiu pokoju, radości i obfitości dóbr.

Pomyślność ewangeliczna w życiu Przedsiębiorcy

Page 5: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

MIEJSCE BOGA W BIZNESIE

Bóg jest źródłem wszelkiego błogosławieństwa, a to oznacza, że wierzymy, iż wszystko, co mamy, otrzymaliśmy od Niego. Stosunkowo łatwo jest uznać, że to, co stanowi o nas, tj. nasze cechy, charakter czy talenty, pochodzi od Stwórcy. Ale co z tym, co wypracowaliśmy przez lata? Co z pieniędzmi, które posiadamy, i z całym majątkiem, jaki zdołaliśmy zgromadzić? Często spotykam ludzi, którzy są przekonani, że pieniądze nie pochodzą od Boga, a także, że chrześcijanin to człowiek, któremu nie wypada być bogatym. Powinien raczej niedomagać finansowo, w widoczny sposób borykać się z trudnościami dnia codziennego.

Tymczasem Pismo Święte mówi: „Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia” (Ps 24,1). Bóg jest Panem — Właścicielem — całego stworzenia, zatem dobra materialne również do Niego należą. Dla Królestwa Niebieskiego stają się jednak użyteczne w takiej mierze, w jakiej ich zarządcy — my — pragniemy poddać się Bogu i działać zgodnie z Jego zamysłem.

A zamysł Boży jest wspaniały. W Księdze Powtórzonego Prawa znajduje się zapewnienie, że Bóg chce wprowadzić cię do ziemi pięknej, ziemi obfitującej w potoki, źródła i strumienie; do ziemi pszenicy, jęczmienia, winorośli, figowca i drzewa granatu; do ziemi oliwek, oliwy i miodu; do ziemi, gdzie — nie odczuwając niedostatku — nasycisz się chlebem, gdzie ci niczego nie zabraknie (por. Pwt 8). Bóg chce obdarzyć cię obfitością, tak aby ci niczego nie zabrakło. I pragnie też, abyś doświadczał prawdziwej radości i pokoju we wszystkim, co robisz w życiu — również w biznesie.

Bóg jest właścicielem wszystkiego. Wszystko jest Jego, a my jesteśmy zarządcami tego, co do Niego należy. Uznanie tej prawdy to pierwszy krok, aby doświadczyć pomyślności ewangelicznej. Bóg jest właścicielem wszystkiego, co więcej, jest hojnym właścicielem i pragnie dzielić się z nami wszystkim. Chce nam obficie błogosławić i chce, aby żadnego dobra nam nie zabrakło. Chce pomnażać to, co

mamy, i chce, abyśmy my pomnażali to, co zostało nam powierzone w zarząd. Bóg czyni nas odpo-wiedzialnymi za pomnażanie wszyst-kich darów: duchowych, naturalnych i materialnych, a zatem również pieniędzy (por. Mt 25,14–30).

KLUCZ DO SZCZĘŚCIA

Wizja i obietnica pomyślności są rzeczywiście piękne, ale co zrobić, aby stały się osiągalne? Jak mogę otworzyć się na ewangeliczne dary: pokój — radość — dobra materialne, i zacząć ich doświadczać?

Odpowiedzią jest dawanie. Dawanie otwiera serce i uzdalnia nas do przyjęcia daru pomyślności ewangelicznej. Dawanie jest konkretną wskazówką, którą daje nam Bóg po to, abyśmy mogli doświadczać pomyślności w naszym życiu i biznesie.

DAWANIE czyli…

Jezus nauczał tłum ludzi nad Jeziorem Tyberiadzkim (por. Mk 6,33–40). Kiedy nadszedł wieczór, uczniowie chcieli odesłać głodnych ludzi do okolicznych wsi. Wówczas Jezus powiedział do nich kluczowe zdanie: „Wy dajcie im jeść!” (por. Mk 6,37). Dobrze wiemy, co nastąpiło później — cudowne rozmnożenie pięciu chlebów i dwóch ryb. Niemniej tym, co było pierwsze, co sprowokowało późniejszą obfitość, była gotowość uczniów do szukania rozwiązania — podjęcie wyzwania. Uczniowie otrzymują niewiele: pięć chlebów i dwie ryby dla pięciu tysięcy, ale składają to w ręce Jezusa, bo tylko On może sprawić, by rzeczy, sprawy nabrały innego, prawdziwego znaczenia i wymiaru. Tylko On może pomnożyć to, co masz; to, co dajesz.

Widzimy tu wyraźnie postawę gotowości: po pierwsze do podjęcia inicjatywy, a następnie do podzielenia się tym, co aktualnie posiadam. Tym właśnie jest dawanie. To działanie, szukanie rozwiązań, dzielenie się, pomnażanie i budowanie. Dawanie prowokuje pomnażanie nie tylko w wymiarze osobistym (nasycę się sam), lecz szerszym — wspólnotowym, aby ci, którzy są obok mnie, nie byli głodni.

5

Page 6: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

POMYŚLNOŚĆ EWANGELICZNA W PRAKTYCE

Miernikiem naszego doświadczania po- myślności ewangelicznej jest tzw. trójkąt relacji.

Na co dzień funkcjonujemy w okre-ślonych i konkretnych relacjach: z Bogiem, samą czy samym sobą, rodziną, bliskimi, pracownikami, przyjaciółmi, sąsiadami etc. W relacjach tych obecne są z reguły trzy obszary: czas, zasoby (m.in. cechy, wiedza, umiejętności, doświadczenie) i finanse. I te właśnie obszary są kon-kretną przestrzenią do realizowania pomyślności ewangelicznej.

CZAS

Bogu dajemy czas poprzez codzienną modlitwę osobistą. W ten sposób budujemy naszą relację z Nim.

Swój czas poświęcamy również bliźnim: rodzinie, pracownikom, bli-skim, wspólnocie. I to również służy budowaniu.

ZASOBY

Każdy posiada talenty, umiejętności, osobiste doświadczenie, którym może się dzielić z innymi i każdy jest odpowiedzialny za rozwój swoich zasobów, za ich pomnażanie. Nie warto i nie wolno nam wręcz tego zaniechać, pamiętając, że Bogu jest miły nasz rozwój (por. Syr 39,13–14).

Pomnażamy nasze zasoby, służąc innym (por. 1P 4,10). Co to znaczy służyć w świecie biznesu? To oznacza budować, a nie niszczyć; myśleć o innych, a nie tylko o sobie; szukać dobra wykraczającego poza nas samych

i nasze potrzeby czy marzenia. Dzielę się swoimi zasobami po to, aby budować bliskich, wspólnotę, pracowników, firmę itd. Jesteśmy bogaci tym, co dajemy innym, czego nie zatrzymujemy tylko dla siebie.

FINANSE

W Biblii znajdujemy trzy podstawowe możliwości dzielenia się finansami:

Ofiara (jej szczególną formą jest jałmużna) — to szczególne wsparcie udzielane osobom

potrzebującym lub datek na cele służące budowaniu wspólnego dobra.

Dziesięcina — to dziesiąta część tego, co posiadasz, tego, co jest twoim zyskiem. Dziesięcina jest wyrazem zależności od Boga, wyrazem tego, że ja jestem jedynie zarządcą, a Bóg jest właścicielem wszystkiego, co posiadam. Często pada pytanie, gdzie oddawać dziesięcinę. Odpowiedź jest prosta: w miejscu, w którym wzrastasz jako chrześcijanin, np. w parafii, we wspólnocie, w duszpasterstwie etc.

Pierwociny — tak określamy wszystko, co jest pierwszym zbiorem. Jest to dar wynikający z wiary, że wszystko, co pierwsze, należy do Boga. Jest to gest oddania czci Bogu. A zatem, jeśli jesteś w momencie pierwszego zbioru, tj. pierwszej wypłaty lub otrzymałeś należność za pierwszą wystawioną przez ciebie fakturę, wiedz, że możesz uczynić ten konkretny gest wiary.

Jak wynika z trójkąta relacji, osoba, która realizuje się na poziomie indy-widualnym, musi realizować się w relacji z bliźnimi. Owo MUSI jest efe-ktem najpierw doświadczenia miłości Bożej w relacji: ja — Bóg, a następnie w relacji: ja — bliźni, który mnie przyjmuje, akceptuje, miłuje, towarzyszy.

Wtedy w sposób naturalny rodzi się chęć dawania, dzielenia i budowania. A zatem dawanie domaga się zawsze drugiego człowieka. Dlatego też my, chrześcijańscy przedsiębiorcy, patrzymy na rynek jako miejsce nie tylko wymiany dóbr i osiągania zysków (to również), ale przede wszystkim jako miejsce spotkania z drugim człowiekiem.

Paweł Sędziak — przedsiębiorca i specjalista marketingu internetowego — podkreśla, że każdy przedsiębiorca ma jakąś motywację do działania. Jego motywacją jest moc Jezusa Zmartwychwstałego: „Wcześniej żyłem tak, jak zostałem wychowany, w lęku przed brakiem, przed tym, że mojej rodzinie będzie brakowało pieniędzy. Teraz, gdy każdego dnia oddaję Jezusowi całego siebie, moją firmę, to, co robię, i wszystko, co mam, nie obawiam się o przyszłość. Oczywiście pracuję, wkładając w to cały swój wysiłek, umiejętności i doświadczenie, niemniej widzę, jak konkretnie Bóg błogosławi mi i mojej rodzinie w każdym wymiarze życia, również w biznesie, pomnażając efekty mojej pracy. Doświadczam na co dzień radości i pokoju, ponieważ najpierw troszczę się o moją duszę i o Królestwo Boże, a wszystko inne (praca, pieniądze, samochód, mieszkanie etc.) jest mi dodane”.

Powołanie do życia pomyślnością ewangeliczną jest zawsze konkretne i bliskie. Dlatego zachęcam do odpowiedzenia sobie na pytania: do czego wzywa mnie Bóg w mojej codzienności; w tym, co robię teraz, tutaj, z tymi którzy są obok mnie? Co konkretnie mam budować tym, czym zarządzam? Jak dzisiaj mogę zacząć dawać, aby w pełni doświadczać pokoju, radości i obfitości dóbr?

Podziękowania: Za autorką zawsze stoją świadectwa i doświadczenie innych, stąd specjalne podziękowania należą się Anecie Chwalisz, Pawłowi Sędziakowi, Romanowi Szymczakowi. n

Patrycja Załuska Ekonomistka ACC ICF

Coach, doradca, wykładowca,

założycielka fundacji StartGO!,

6

Page 7: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

artykuł sponsorowany

Skuteczne prowadzenie firmy to nie tylko pozyskiwanie nowych klientów i troska o wysoką jakość usług. Aktualnie równie ważnym obszarem jest dbanie o zachowanie stabilności finansowej. Tylko brak zatorów płatniczych pozwala przedsiębiorcom myśleć o rozwoju swojego biznesu i dalszej ekspansji rynkowej.

Jednym ze sposobów zabezpieczenia płynności finansowej firmy jest skorzystanie z usługi faktoringu. Jego istotą jest wykup przez faktora wierzytelności w postaci faktur o odroczonym terminie płatności. W skrócie faktoring to zamiana faktur na pieniądze.

Szukając źródeł finansowania

Często szukając dodatkowych źródeł finansowania przedsiębiorca zastanawia się czy wybrać kredyt czy właśnie faktoring. W przypadku obu produktów zyskuje poprawę płynności finansowej. Natomiast nieco inaczej przedstawia się porównanie tych rozwiązań jeżeli chodzi o zadłużenie. Faktoring nie powoduje wzrostu zadłużenia, podczas gdy kredyt takie ryzyko za sobą niesie. Decydując się na zamianę faktur na gotówkę firma może poprawić zdolność kredytową, podczas gdy korzystając z kredytu musi liczyć się ze zmniejszenie zdolności kredytowej. Niebagatelne znaczenie ma również możliwość poprawienia ratingu przy wyborze faktoringu. W przypadku kredytu bardzo prawdopodobne jest pogorszenie ratingu przedsiębiorstwa.

Korzyści z faktoringu

Zdaniem 34% naszych klientów główną zaletą faktoringu jest szybsze uzyskiwanie środków za fakturę. Decydując się na faktoring właściciel firmy w pierwszej kolejności zyskuje wzrost płynności finansowej. Równocześnie ma możliwość wydłużania terminów płatności swoim kontrahentom. Wielu naszych klientów

Faktoring czyli nowoczesne Finansowanie dla Firm

potwierdza, że niewątpliwą korzyścią wyboru faktoringu jest wzrost sprzedaży towarów i usług. Partnerzy biznesowi chętniej współpracują z firmami, które umożliwiają opłacenie zlecenia w dłuższej perspektywie. Dzięki temu dostrzegalny jest znaczący wzrost konkurencyjności firmy na rynku oraz poprawa zdolności kredytowej przedsiębiorstwa.

Faktoring „szyty na miarę”

Branża faktoringowa rozwija się w tempie dwucyfrowym. Dostrzegając rosnące zainteresowanie faktoringiem,

wsłuchujemy się w potrzeby polskich przedsiębiorców, dopasowując ofertę produktową do zgłaszanych przez nich uwag czy sugestii. Jednym z takich rozwiązań stworzonych we współpracy z polskimi przedsiębiorcami jest Idea Płynności. Jest to produkt faktoringowy o innowacyjnych parametrach. Jeden limit dający możliwość finansowania należności klienta oraz zobowiązań wobec dostawców. W ramach tego rozwiązania przedsiębiorca zyskuje atrakcyjny limit - wyższy niż na overdraft (kredyt w rachunku). Uprościliśmy całą procedurę, aby właściciel firmy otrzymał decyzję o przyznaniu limitu bez zbędnych formalności, w jak najkrótszym czasie. W ramach tego rozwiązania klient może uzyskać limit nawet do 300 tys. zł. Dodatkowo wypłacamy mu nawet do 100%

wartości faktury w formie zaliczki. Wystarczy, że prześle do nas zdjęcie lub skan faktury.

Zarządzanie finansami zawsze pod ręką

Warto podkreślić, że w Idea Money zaproponowaliśmy szereg udogodnień, które mają ułatwić szybką zamianę faktur na gotówkę. Nasi klienci mogą skorzystać m.in. z faktoring online. Uruchomiliśmy platformę pozwalającą zawierać umowy faktoringowe bez konieczności składania przez klienta podpisu – bez wychodzenia z domu i oczekiwania na kuriera. Dodatkowo przedsiębiorca uzyskuje dostęp do samodzielnego zarządzania należnościami przy pomocy intuicyjnego systemu obsługi faktoringowej IdeaFaktor24, który dba o szybkość i wygodę finansowania wystawionych faktur. Dużym ułatwieniem jest nowa aplikacja mobilna, która pozwala zarządzać limitem faktoringowym i przesyłać faktury do finansowania, z dowolnego miejsca na świecie.

W obszarze obsługi zapewniamy klientom opiekę indywidualnego doradcy, który wspiera przedsiębiorcę w sprawnym zarządzaniu finansami przedsiębiorstwa. Służy wsparciem w wyjaśnianiu wątpliwości czy odpowiedzi na pytania związane z faktoringiem w Idea Money. Warto wspomnieć, że miesięcznie nasi konsultanci przeprowadzają 30 tys. rozmów! Dzięki temu faktoring jest usługą, którą klient może mieć zawsze pod ręką. Z jednej strony zarządza limitem za pomocą aplikacji w swoim telefonie, z drugiej zaś korzysta ze wsparcia dedykowanego opiekuna. n

Ewa Malecka Dyrektor Departamentu

Sprzedaży Idea Money

7

Page 8: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

W latach 30. XX wieku trudno byłoby sobie wyobrazić eleganckiego, nowoczesnego człowieka, który nie posługiwałby się piórem wiecznym. A dziś?

Czy dzisiejszy ambitny przedsiębiorca dba o to, czym sporządza notatki? Ku mojej radości, szybka facebookowa sonda wśród członków Towarzystw Biznesowych pokazała, że jest wiele osób, które przelewają codzienne myśli na papier i podpisują kontrakty właśnie w ten szlachetny sposób: za pomocą atramentu spływającego po złotej stalówce. By pomóc podjąć decyzję tym, którzy jeszcze tego nie robią, 6 maja wybrałem się do Katowic na Pen Show Poland — doroczny zjazd miłośników piór i pięknego pisania. Wystawcom — zarówno przedstawicielom producentów, jak i kolekcjonerom — zadałem pytanie: jakie cechy powinno mieć pióro godne przedsiębiorcy?

Wszyscy moi rozmówcy zgodnie zwracali uwagę na jedną cechę: niezawodność. Istotą korzystania z pióra w sytuacjach służbowych jest skupienie się na pisaniu, a nie martwienie się tym, czy w ogóle uda nam się coś napisać.

— Po otwarciu skuwki pióro musi startować! — podkreśla Robert Wojtczak z Amex Stationery. — Poza tym jeśli piszemy dużo, najlepiej zdecydować się na złotą stalówkę. Daje ona zdecydowanie większy komfort pisania niż stalówka stalowa — dodaje. Ray Walters, kolekcjoner z Wielkiej Brytanii, uzupełnia, że poza niezawodnością pióro musi nam zapewniać przyjemność z pisania. Najlepiej przy tym, jeśli odzwierciedla naszą osobowość. — Trzeba czuć materiał, mieć wrażenie, że pióro współgra z nami i wręcz pomaga formułować nasze myśli — idzie krok dalej Giuseppe Lo Giudice, włoski kolekcjoner.

Wszyscy moi rozmówcy zwracają uwagę na wygląd pióra. — Musi być rzadko spotykane i interesujące estetycznie — zaleca Alessandro Polito z Włoch, pokazując mi kilkudziesięcioletnie pióro Conway Stewart w kwieciste wzory. Inni, nieco bardziej klasycznie, wskazują na czarno-złote i czarno-srebrne kompozycje Montblanca (Ray Walters proponuje czarno-srebne Montblanc Boheme z wysuwaną stalówką) albo tradycyjną stonowaną zieleń Pelikana. Przyznaję jednak, że nie wykluczałbym wyrażenia

osobowości jaskrawopomarańczowym Pelikanem M800. Robert Wojtczak zwraca uwagę na to, że systematycznie rośnie sprzedaż piór wiecznych w „letnich” kolorach: czerwonym, różowym, turkusowym. — Poza tym trzeba przyznać, że jest coraz istotniejsze, by podczas służbowego spotkania podkreślić swój status i pozycję nietypowym i wyjątkowym markowym piórem wiecznym — podsumowuje. Model pióra to jedno — pozostaje jeszcze kwestia tego, czym na papierze pozostawimy ślady. — Trudno aby prezes firmy produkującej farby używał czarnego atramentu — zauważa Piotr Górka, reprezentujący polskiego producenta autorskich atramentów KWZ Ink na stoisku sklepu F-pen.pl. — O ile w ogóle można wyjść poza ramy czerni, warto wybrać kolory stonowane: ciemny turkus, głęboki niebieski; ale na czerwienie i brązy bym uważał, bo mogą być odbierane jako agresywne. Klienci zwracają też uwagę na to, że unikatowość koloru istotnie utrudnia fałszowanie dokumentów — dodaje. Oferta kolorystyczna (nawet nabojów do piór) jest jednak tak urozmaicona, że każdy powinien znaleźć coś dla

nastęPny kontrakt PodPisz Piórem

8

Page 9: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Grzegorz Wielgoszewski Towarzystwo Biznesowe Wrocławskie Ściśle-po-polsku.pl

siebie. Należy jednak pamiętać, by przy eksperymentach z różnymi atramentami zawsze dokładnie płukać pióro. Nigdy nie wiemy, czy nie zareagują ze sobą, co może się skończyć nawet trwałym uszkodzeniem pióra. Poza tym, aby uniknąć niespodzianek, warto mieć pióro po pierwsze pojemne, a po drugie takie, w którym łatwo sprawdzić stan atramentu — dobrym przykładem są klasyczne pelikany z tłoczkiem wbudowanym w korpus pióra i przezroczystym fragmentem korpusu.

Czy powyższe wymagania stawiane eleganckim piórom są szczególnie wygórowane? Zdecydowanie nie! Pytani przeze mnie członkowie Towarzystw

Biznesowych wymieniali pelikany, parkery, watermany, którymi na co dzień piszą i z których są zadowoleni. Wybór jest więc ogromny. Jak sobie z tym poradzić? Przede wszystkim warto posłuchać jeszcze jednej rady Alessandra Polita (pod którą z pew-nością podpisaliby się pozostali), że pióro musi być dopasowane wielkością do naszej dłoni i być tak wyważone, by po prostu dobrze się nam pisało. Dlatego, gdy myślimy o zakupie, zachęcam do odwiedzania salonów z piórami wiecznymi, gdzie zawsze można sprawdzić, czy wybrane pióro trzyma się komfortowo — to jest naprawdę ważne!

Piszę piórem „od zawsze”. Ilekroć muszę chwycić za długopis, bo na przykład potrzebuję napisać coś na nieodpowiednim papierze, z nieskrywaną radością biorę potem do ręki pióro. Zapewniam, że każdy, jeśli tylko zastosuje się do powyższych zasad wyboru pióra wiecznego dla siebie, do długopisu już nie wróci! n

Page 10: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

CZY ETYKA SIĘ OPŁACA?

10

C. S. Lewis postawił swojego czasu bardzo interesujące pytanie: czy jest różnica pomiędzy ludźmi, którzy są uczciwi, a ludźmi, którzy są uczciwi, bo im się to opłaca? Czy działanie etyczne, które ma przynieść korzyść np. w biznesie, jest w istocie działaniem etycznym? Iście filozoficzna zagwozdka.

Na początku – definicje! Przez etykę rozumiem jakiś uporządkowany system wartości i norm postępowania. Moralność natomiast, w odróżnieniu od etyki, to jednostkowe lub zbiorowe rozumienie tego, co jest dobre na poziomie emocji, niekoniecznie usystematyzowane. Rozwiawszy te znaczeniowe wątpliwości, możemy przejść do rozważań, które zawrę w trzech tezach.

Teza pierwsza. Etyka umożliwia rozwój ekonomiczny.

Do takiego wniosku prowadzi zarówno analiza historyczna, jak i ekonomiczna. Zacznijmy od historii. Kiedy w Europie dominującą religią stało się

chrześcijaństwo, pojawiła się jedna i ta sama wizja człowieka i świata, a wraz z nią jedna i powszechna etyka. Dzięki temu mógł rozwinąć się właśnie wolny, międzynarodowy handel. To dzięki zaufaniu i jedności, stanowiących samo sedno etyki chrześcijańskiej, gospodarka mogła prosperować i poszerzać swój zakres działania.

Rozważmy teraz argument natury etycznej. Spróbujmy zastanowić się, jaka motywacja jest najlepsza dla pracownika. Zysk? Przymus? Strach? Co najskuteczniej motywuje nas do działania? Aby nie wchodzić w roz-ważania filozoficzne, przywołam słowa jednego z najbardziej znanych teoretyków zarządzania, Petera Druckera: „Najwydajniejsza jest praca ochotnika, a najmniej wydajna praca niewolnika”.

Jeżeli zgodzimy się z tym cytatem, będziemy musieli przyznać, że to decyzja podjęta w wolności jest najlepszym paliwem ludzkiej pracy. Do podjęcia takiej decyzji potrzebne jest jednak przekonanie, że to, co się

robi, jest dobre i potrzebne. Słowem, chodzi o identyfikację pracownika z misją organizacji. Co więcej, jak uczą autorytety managementu, organizacje, które umożliwiają pracownikom realizowanie tzw. potrzeb godnościowych, tworzą pomyślny etos pracy. Etos ten z kolei przekłada się na jakość wykonywanej pracy, nastawienie pracowników, atmosferę w miejscu pracy oraz poczucie sensu – a więc rzeczy, które znajdują swoje odzwierciedlenie w korzyściach stricte materialnych. Ogólna konkluzja jest taka, że etyka daje się przełożyć nie tylko na korzyści duchowe, ale również materialne.

Teza druga. Działanie etyczne motywowane korzyścią materialną nie jest już działaniem etycznym.

Tutaj wracamy do dylematu Lewisa: czym różni się człowiek uczciwy od człowieka, który uważa, że najlepszą strategią jest uczciwość? Choć analizy rynkowe mogą nam pokazać, że uczciwość (uczciwe działanie) jest korzystne dla biznesu, zwłaszcza

Page 11: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

11

w perspektywie długofalowej, to jednak etyka nie może być strategią, która ma przynieść korzyść stricte materialną.Wyobraźmy sobie sytuację, w której mamy jawny konflikt pomiędzy tym, co moralnie słuszne, a tym, co korzystne. Człowiek uczciwy wybiera więc w zgodzie z etyką; ten drugi wybiera to, co mu się w danym momencie bardziej opłaca, czyli zysk. Na przykład człowiek, który wprowadza w błąd swojego szefa, mówiąc, że koszt projektu jest większy niż rzeczywity, postępuje oczywiście nieuczciwie, ponieważ mu się to opłaca (różnica pomiędzy kosztem deklarowanym na fakturach a rzeczywistym trafia do jego kieszeni). Jeśli jednak tę samą rzecz zrobiłby jego kolega lub podwładny, to ów człowiek byłby oburzony, stwierdzając, że jest to złe i niedopuszczalne.

Ten przykład pokazuje, że uczciwość, która się opłaca, nie jest w ogóle terminem etycznym. Jest – jak powiedzieliśmy – strategią, i to strategią zależną od tego, co w danej chwili jest dla nas korzystne. Nie mamy tu więc do czynienia z żadną etyką, lecz jedynie z zasadą „postępuj wedle prawa i przyzwoitości, chyba że coś innego przyniesie większą korzyść” – czymś, co Sienkiewicz nazwał moralnością Kalego. Polega to na tym, że uznaje się ogólnie akceptowane normy etyczne za obowiązujące wszystkich poza własną osobą. Taka postawa nie daje jednak solidnych podstaw dla żadnej organizacji: nie zapewnia stabilizacji ani w kontaktach z klientami, ani wewnątrz organizacji. Co więcej: nie wytwarza pozytywnego etosu pracy, nie buduje

wzajemnego zaufania, nie może obniżać kosztów transakcyjnych etc. Możemy zatem stwierdzić, że etyka motywowana zyskiem nie jest etyką – choć etyka niewątpliwe zysk przynosi.

I tak jak w pierwszej tezie stwierdziliśmy, że mądre zachowanie to również zachowanie etyczne, tak tutaj trzeba zaznaczyć, że „etycznie” to nie znaczy tylko „mądrze”.

Teza trzecia. To nie kryzys w biznesie prowadzi do nieetycznych działań, ale to nieetyczne działania prowadzą do kryzysów w biznesie.

Dość często można spotkać się z opinią, że etyka przeszkadza w biznesie (lub że w ogóle w nim nie obowiązuje). W interesach przecież wszystkie chwyty są dozwolone. Business is buisness lub Greed is good – te i podobne hasła obrazują ten rodzaj myślenia. Jednak historia pokazała, że postępowanie oparte na takich założeniach prowadzi do niekorzystnych konsekwencji. Zaczniemy od studium przypadku.Przykładem jest historia banku Lehman Brothers, a szczególnie jego losów w 2008 roku. Zaczęło się od niekontrolowanego udzielania kredytów na masową skalę bez sprawdzania zdolności kredytowej. Następnie, kiedy okazało się, że kredytobiorcy nie są w stanie spłacać długów, pracownicy banku zarzucili postępowanie etyczne, sprzedając innym bankom niemożliwe do spłacenia wierzytelności swoich kredytobiorców jako wiarygodne. Była to jedna z głównych przyczyn wielkiego kryzysu finansowego, który

Jakub Pruś filozof, publicysta, bloger,

pracuje w Brown Brothers

Harriman

wstrząsnął światową gospodarką. W bardzo przystępnej formie można zapoznać się ze szczegółami tej historii w amerykańskiej produkcji filmowej The Big Short (2015).

Powyższe case study pokazuje, że etyka jest bardzo ważnym elementem w świecie biznesu, a także jakie konsekwencje może przynieść ignorowanie etycznego wymiaru biznesu. Natomiast ci, którzy powtarzają jak mantrę, że pierwszy milion trzeba ukraść, najzwyczajniej w świecie szukają usprawiedliwienia dla niemoralnego działania. To tylko wymówka – bardzo popularna i często akceptowalna, ale ciągle godna potępienia.Powyższe trzy tezy dadzą się również przedstawić w postaci jednego, ogólniejszego stwierdzenia: istnieje związek pomiędzy działaniem mądrym, a więc – w kontekście biznesu – korzystnym, a działaniem etycznym: działania naprawdę mądre są również etyczne, ale nie wszystkie działania etyczne są z konieczności korzystne. Jednak ten, kto chce być uczciwym tylko dla zysku, wcale uczyciwy nie jest. n

Poprzez wszystko co robimy rzucamy wyzwanie sportowemu światu!Chcemy poprzez zabawę zaszczepić w naszych dzieciach miłość do ruchu, zdrowego trybu życia,

oraz nauczyć ich współpracy z rówieśnikami!

Nie zgadzamy się na to aby nasze dzieci uczestniczyły w sportowym wyścigu szczurów i były traktowane jako przedmioty do wygrywania meczy, dla pompowania ego dorosłych.

Wierzymy w myślenie inaczej - dlatego nie segregujemy dzieci na lepsze i gorsze!Na zajęcia przyjmujemy każdego, bez względu na jego umiejętności sportowe!

w Krakowie na nasze zajęcia uczęszcza już 850 dzieci, w wieku 2-10 latROZPOCZYNAMY BUDOWĘ SIECI FRANCZYZOWEJ W POLSCE

Nasze zajęcia są świetne!Chcesz do nas dołączyć?

napisz lub zadzwoń > [email protected] / tel.kom +48 570 433 444

Page 12: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

12

Patriotyzm konsumencki w Pytaniach i odPowiedziach

Czy kierowanie się polskością produktów to moda, czy coraz większa świadomość konsumentów?

Zdecydowanie coraz większa świadomość konsumentów. Jak wynika z raportu zatytułowanego „Moda na polskość”, przygotowanego na potrzeby projektu Konsument 2016 przez Ipsos, 73% badanych stara się wspierać polską gospodarkę poprzez kupowanie produktów wyprodukowanych w Polsce Również na podstawie własnych obserwacji i rozmów, zarówno z moimi czytelnikami, jak i przedsiębiorcami, mogę powiedzieć, że coraz więcej z nas zdaje sobie sprawę z korzyści wynikających ze wspierania rodzimej gospodarki. Jeśli nie umiemy wskazać korzyści w skali makro, takich jak chociażby zwiększenie PKB czy tworzenie nowych miejsc pracy, to zazwyczaj ze skalą mikro nie mamy

problemów. Wiemy na przykład, że jeśli kupimy warzywa na straganie znanej nam pani Basi, to wydane pieniądze zostaną w jej portfelu (dzięki czemu dalej będzie mogła prowadzić swoją działalność i zabezpieczyć byt swojej rodziny), a nie w kasie zagranicznego koncernu. Takie z pozoru niewiele znaczące wybory zakupowe w rzeczy-wistości są bardzo istotne. Warto jednak podkreślić, że konsumenci nie działają bezrefleksyjnie – umieszczenie na opakowaniu hasła „Made in Poland”, „Polska firma” czy „Polska marka” nie wystarczy, by produkt trafił do koszyka. Musi stać za nim odpowiednia jakość i cena. Niemniej jeśli te dwie cechy konsumentów przekonają, duża część z nich – kierowana właśnie pobudkami patriotycznymi – wybierze produkt rodzimy, nie zagraniczny.

Czyli Polacy szukają informacji o polskich produktach w Internecie?

Zdecydowanie tak – i chyba mogę zaryzykować stwierdzenie, że to Internet, a nie aplikacje na telefony, dostarczające informacji o miejscu produkcji czy stojącym za firmą kapitale – jest głównym źródłem wiedzy o rodzimych produktach. Blog Kupuję Polskie Produkty oraz profil w serwisie Facebook o tej samej nazwie (ponad 20 tys. obserwujących!) prowadzę od blisko pięciu lat. Z roku na rok odwiedza mnie coraz więcej osób, które nie tylko szukają konkretnych produktów (na przykład polskich past do zębów, polskich kapsułek do prania, polskich zegarków) czy marek (największe zainteresowanie budzą marki modowe i obuwnicze), ale i recenzji konkretnych produktów czy wywiadów z właścicielami marek. Choć

Strefa patriotyzmu konSumenckiego

Page 13: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

11

Justyna Ziembińska-Uzar Żona, mama, blogerka.

Od 2012 roku prowadzi blog

www.KupujePolskieProdukty.pl

ponad ¾ ruchu na moim blogu stanowią bezpośrednie wejścia z wyszukiwarki, nie mogę nie wspomnieć o ruchu z kanałów społecznościowych – Facebooka i Instagrama. Te dwa kanały to miejsca, w których można obserwować kolejne profile promujące polskie marki i polskie produkty – i które również są śledzone przez tysiące osób. Co ciekawe, są to inicjatywy oddolne, a o samym patriotyzmie gospo- darczym można już mówić jako o kolejnym filarze społeczeństwa obywatelskiego.

W jaki sposób rodzimi producenci mogą wykorzystać Internet do promocji swoich produktów?

Możliwości jest wiele – od marketingu szeptanego, przez działania SEO (mam tu na myśli nie tylko samo pozycjonowanie, ale i na przykład prowadzenie bloga firmowego), reklamy Google AdWords czy reklamy w serwisach społecznościowych, skończywszy na kampaniach reklamowych przygotowywanych we współpracy z

popularnymi influencerami. Jeśli dany producent chce docierać ze swoim przekazem reklamowym do klientów zainteresowanych właśnie polskimi produktami, warto, by część swoich działań prowadził właśnie w miejscach, które te osoby odwiedzają. Przy okazji chciałabym wspomnieć o zjawisku, które coraz częściej obserwuję na Instagramie, będącym nie tylko świetnym kanałem reklamowym, ale i kanałem do budowania długo-falowej relacji z klientem (a dla mnie osobiście – kopalnią kolejnych polskich produktów). Coraz więcej marek decyduje się na oznaczanie swoich zdjęć takimi hasztagami jak na przykład #polskamarka, #madeinpoland, #polskiprodukt, #polishbrand, #polscyprojektanci, #polishdesign, dzięki czemu trafiają na nie osoby poszukujące kolejnych rodzimych wyrobów.

Czy reklama polskich firm w mediach społecznościowych i blogach poświęconych tematyce patriotyzmu konsumenckiego przynosi efekty?

To zależy od wielu czynników, chociażby od celu, który dana firma założyła (czy będzie to na przykład zwiększenie

maj 2017 1

nr 4 (27) maj 2017 ISSN 1731-5344 nakład 200 000G A Z E T A E W A N G E L I Z A C Y J N AB E Z P Ł A T N A

Wyślij SMS pod numer: 7555 o treści: MAT.RAFAEL.DN

Koszt SMS-a: 5 zł netto (6,15 zł brutto)1 SMS = 20 egzemplarzy „Dobrych Nowin”

wydrukowanych dzięki Tobie!

Wesprzyj „Dobre Nowiny”!

Jim Caviezel, grający Pana Jezusa w Pasji, wyznał w wywiadzie

udzielonym redakcji „Dobrych Nowin”, że rozmawia z Melem Gibsonem o realizacji drugiej części filmu. „Pasja uratowała miliony dusz,

drugi ocali miliardy” – podkreślił aktor, dodając,

że to „będzie największy film w historii kina”.

Jim Caviezel w Polsce

100-lecie objawień w Fatimie

Wianki od św. Anny

10

Niezwykłe ocaleniepani Leokadiiocaleniepani Leoka

czerwiec-lipiec 2017 1

nr 5 (28) czerwiec-lipiec 2017 ISSN 1731-5344 nakład 200 000G A Z E T A E W A N G E L I Z A C Y J N AB E Z P Ł A T N A

„Kto się przyzna

do Mnie...”

Ewa Chodakowska

Św. Franciszek i św. Hiacynta

Pastuszkowie z Fatimy pomogli rannemu chłopcu

i pielgrzymowania

Wyślij SMS pod numer: 7555 o treści: MAT.RAFAEL.DN. Koszt SMS-a: 5 zł netto (6,15 zł brutto)1 SMS = 20 egzemplarzy „Dobrych Nowin” wydrukowanych dzięki Tobie!

Zapraszamy także na stronę dobrenowiny.pl – tam zrealizujesz wpłatę przelewem.

Czas odpoczynku

Anna Musiał zawierzyła Matce Bożej

swojego syna MaćkaSama aktorka, kiedy jeszcze mieszkała pod sercem swojej mamy, także została zawierzona Maryi. Dziś, wiedząc że jej synem opiekuje się Matka Boża, jest o niego spokojna. Maciej Musiał nie wstydzi się swo-jej wiary w Pana Boga.

NAJWIĘKSZA W POLSCE BEZPŁATNA GAZETA EWANGELIZACYJNA WYDAWANA OD 2003 ROKU.Co miesiąc 200 tys. egzemplarzy rozdawanych w całej Polsce!

Współpraca:◆ fundraising: [email protected], tel. 12 314 27 80◆ reklama: [email protected], tel.: 12 411 14 52, wew. 30; kom.: +48 798 622 461 Dla fi rm zrzeszonych w Towarzystwach Biznesowych specjalne propozycje współpracy reklamowej! Zapraszamy do kontaktu.

G A Z E T A E W A N G E L I Z A C Y J N AB E Z P Ł A T N A

Jeśli pragniesz na co dzień włączyć się

w ewangelizację, zapraszamy do

współpracy. Dołącz do grona

wspierających wydawanie gazety „Dobre Nowiny”.

www.dobrenowiny.pl

reklama Meruryusz 210x148.indd 1 2017-07-28 11:45:41

świadomości marki, czy raczej nastawienie na konwersje) i od dobrania pod ten cel kanału reklamowego, bo i wśród stron czy profili promujących polskie produkty zdarzają się takie, które nie są prowadzone profesjonalnie, odstraszają estetyką czy po prostu mają niewielki zasięg. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że mój blog jest świetnym narzędziem do zwiększenia świadomości danej marki, szczególnie jeśli jest to marka niszowa lub po prostu jeszcze mało znana (albo wręcz nieznana). Produkty, które pokazuję na blogu, bardzo często trafiają później do sklepowych koszyków moich czytelników – z rozmów i z ankiet wiem, że bardzo często są to polskie kosmetyki, środki czystości, produkty spożywcze i… sukienki. n

Page 14: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

14

W ubiegłym roku blisko co piąta polska firma prowadziła działalność na zagranicznym rynku — czytamy w raporcie Leasing Index, przy-gotowanym na podstawie danych zebranych wśród firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). Nie jest już zaskoczeniem, że produkty made in Poland mają potencjał, a pod względem jakości niczym nie odbiegają od produktów zachodnich konkurentów. Co więcej, bardzo często powodzeniem cieszą się produkty, o których nie słychać dziś na rodzimym rynku. Dlatego atrakcyjne marże, nowe rynki zbytu i chęć uniknięcia stagnacji to tylko niektóre z powodów, dla których niszowi polscy przedsiębiorcy rozwijają dziś skrzydła poza granicami kraju.

Od kilku lat polski eksport ma się całkiem dobrze. W 2015 roku pierwszy raz w historii więcej towarów sprzedano za granicę niż importowano do Polski. Duże zainteresowanie polskimi produktami utrzymuje się do tej pory i pozwala pozytywnie patrzeć w przyszłość tym, którzy dopiero planują zagraniczną ekspansję. Kro-kiem milowym w wejściu na globalne rynki było przeniesienie sprzedaży do Internetu. Dziś już co dziesiąta polska firma e-commerce sprzedaje swoje produkty poza granicami kraju.

Wykorzystując fakt, że coraz częściej polskie produkty wygrywają konkurencję z produktami i „jakością z Chin”, polscy przedsiębiorcy coraz częściej szukają partnerów poza granicami kraju. Kierunków jest wiele — obecnie

najbardziej kwitnie wymiana handlowa z Niemcami, Wielką Brytanią, Francją, Czechami i Włochami, coraz lepiej także ze Stanami Zjednoczonymi. To tam furorę robią ręcznie zdobione meble z Lublina, kute w gliwickim garażu noże czy tradycyjna polska emalia, która wyrusza w świat z małego zakładu w Siedlcach i dziś zdecydowanie łatwiej znaleźć ją w Internecie pod anglojęzycznymi hasłami, m. in. enamel, niż wpisując polskie frazy. Tak zwani ukryci championi, czyli małe, niszowe przedsiębiorstwa, zawdzięczają swój sukces umiejętności dostosowania się do potrzeb klienta, unikatowemu charakterowi produktów oraz własnoręcznej produkcji, wspartej najnowszą technologią. Lata doświadczeń zaowocowały własnym know-how, jak wyróżnić się spośród konkurencji, przekonać klienta do siebie i w efekcie utrzymać dobrą pozycję na rynku zagranicznym. Tym sposobem polskie naczynia emaliowane można dziś spotkać w większości krajów na każdym kontynencie, a po ręcznie produkowane meble w Stanach Zjednoczonych ustawiają się kolejki na kilka miesięcy w przód.

To mocny dowód na to, że polski eksport opiera się nie tylko na artykułach spożywczych, częściach samochodowych i odzieży, które, według statystyk, masowo trafiają do zagranicznych odbiorców. Sukces odnoszą także wysokiej jakości produkty niszowe, którymi zainteresowany jest indywidualny odbiorca. Bardzo często nowy kierunek zbytu to drugie życie dla takiego produktu — tak jak w przypadku

wspomnianych naczyń emaliowanych, produkty znane w Polsce od lat dziś podbijają serca za oceanem.

Choć sztuką jest sprzedać produkt, którego klient nie może wziąć do ręki, to inwestycja warta jest zachodu. Zatem co jest kluczem do sukcesu? Przedsiębiorcy jasno wskazują, że sukces, o którym mowa, często ma wielu ojców i jest owocem złożonych czynników. Niezbędne jednak jest odpowiednie zaprezentowanie produktu z wykorzystaniem możliwości, jakie daje Internet — od wyselekcjonowania kanałów dotarcia, przez intuicyjny interfejs strony i profesjonalne zdjęcia, po odpowiednią politykę cenową, która będzie atrakcyjna dla zachodniego konsumenta. Kolejnym ważnym czynnikiem jest umiejętne nawiązywanie relacji biznesowych, a te buduje się latami. Choć ekspansja to duży i czasochłonny krok dla firmy, który wymaga zmian i pewnej zasobności portfela, to — bazując na ostatnich statystykach — stale rośnie liczba przedsiębiorstw, także z sektora MŚP, które osiągnęły stabilną sytuację w Polsce i mają apetyt na więcej.

Według badania „Leasing Index” już 20% małych i średnich przedsiębiorstw pytanych o plany na najbliższe lata deklaruje ekspansję na globalne rynki. Dla niektórych firm jest to kwestia „być albo nie być”, gdyż rodzimy rynek okazuje się dla nich zbyt mały. Inne zaś swoją działalność już na samym początku przenoszą za granicę, ponieważ swoim potencjałem wyprzedzają polską gospodarkę i trendy, a co za tym idzie — zmuszone są czekać na polskiego klienta jeszcze kilka lat. Dzięki temu omijają je wahania koniunktury w Polsce i dziś mogą pochwalić się lepszymi osiągnięciami biznesowymi. Choć droga od lokalnej działalności do międzynarodowej ekspansji wydaje się długa, to przed polskimi produktami widnieje duży potencjał na rynku zagranicznym w myśl zasady „cudze chwalicie, swego nie znacie”. n

Paulina Siwak Specjalista ds. Marketingu

i Promocji Emalco Enamelware

Polskie Firmy hitem na zagranicznych rynkach

Page 15: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

„Merkuryusz”: W biznesie panuje przekonanie, że są branże i kon-kretne firmy, w których sytuacji finansowej zaplanować się nie da. Czy według Pana to prawda?

Marek Wasiuk: Moim zdaniem nie jest to prawdą. Firmom z takim przekonaniem polecam planowanie kroczące, gdzie tworzy się dokładny budżet na 3-6 miesięcy w oparciu o konkretne wartości z określonych kontraktów, a kolejne 6-9 miesięcy prognozuje się na podstawie wskaźników. Taki sposób idealnie nadaje się do planowania finansów w firmach o charakterze projektowym. Poza tym zawsze lepiej mieć plan, który będzie niedokładny o 20-30%, niż nie mieć go wcale.

Proces tworzenia planu finansowego weryfikuje w bardzo konkretny sposób plany strategiczne i działania, które planuje firma, ponieważ trzeba je ubrać w ramy kosztów, w konkretne liczby. Bardzo często projekty, które wydają się bardzo obiecujące, po zweryfikowaniu założeń finansowych okazują się nieatrakcyjne albo niewarte realizacji. Planowanie finansów jest też sprawdzianem, czy firma posiada wystarczające zasoby do zrealizowania planów sprzedażowych albo nowych projektów.

Moim zdaniem nie ma firmy, w której nie dałoby się zaplanować sytuacji finansowej. Po prostu przedsiębiorstwa o zwiększonym poziomie wahań przychodów ze sprzedaży powinny aktualizować plan finansowy częściej niż inne, np. raz na kwartał albo nawet raz na miesiąc.

Dlaczego więc tak wiele firm nie planuje swoich finansów?

Według mnie jedną z głównych prze-szkód w tworzeniu planu finansowego jest brak wiedzy połączony z nega-tywnymi stereotypami dotyczącymi

Marek Wasiuk Partner w Grupie Doradzczej Compretus

każdy korzysta na Planach Finansowychbudżetowania — przekonanie, że jest to proces trudny i pracochłonny.

Kolejną przeszkodą we wprowadzeniu budżetowania jest brak dialogu i współpracy pomiędzy służbami finansowymi w firmie a menadżerami operacyjnymi średniego i niskiego szczebla. Tym drugim brakuje wiedzy dotyczącej finansów, a służby finansowe nie mogą zrozumieć uwarunkowań procesów biznesowych, z którymi spotykają się menadżerowie. Brak porozumienia skutkuje tym, że nawet jeśli jednorazowo uda się stworzyć budżet, to firma zaprzestaje jego rozliczania w cyklicznych okresach, ponieważ budżet za bardzo się rozjeżdża. Taki proces zazwyczaj kończy się stwierdzeniem: „przecież mó- wiliśmy, że nie da się tego zrobić”.

Jakie korzyści daje wdrożenie prawidłowego planowania finansów w firmie?

Firma zyskuje precyzyjne odzwier-ciedlenie swoich decyzji operacyjnych w postaci liczb i widzi, na co ją stać, a na co nie. Dzięki wdrożeniu kontrolingu i analizy rentowności poszczególnych obszarów przedsiębiorstwo może zaniechać in-westowania w nierentowne obszary działalności albo linie produktowe. Regularne planowanie płynności finansowej oraz prognozowanie wartości bilansowych sprawia, że firma jest w stanie prze-widywać momenty zwiększonego za-potrzebowania na kapitał obrotowy. To właśnie utrata płynności — a nie rentowności — jest jedną z najczęstszych przyczyn upadłości firm.

Tworzenie planów finansowych w rozbiciu na poszczególne obszary dzia-łalności lub linie produktowe pozwala w sposób precyzyjny monitorować i planować ich rentowność. Zdarzają się przed-

siębiorstwa, które nie dostrzegają faktu, że posiadają nierentowne obszary działalności albo linie produktowe. Konieczność okre-ślenia wskaźników niezbędnych do zaplanowania przychodów i kosztów w każdym z obszarów sprawia, że takie nie-efektywności są wyłapywane często w procesie tworzenia planu finan-sowego firmy.

Stworzenie planu finansowego umo-żliwia również opracowanie systemu nagród finansowych, który jest w pełni skorelowany z uwarunkowaniami ekonomicznymi przedsiębiorstwa i po-woduje, że pracownicy zarabiają więcej wtedy, kiedy cała organizacja zarabia więcej.

Dzięki planom finansowym przedsię-biorcy są w stanie stwierdzić, czy wystarczy im pieniędzy na wzrost, na rozwój.

Co zrobić, jeżeli nie stać mnie na dyrektora finansowego, który stworzyłby plany finansowe w mojej firmie?

Bardzo często słyszę od przedsię-biorców, że chcieliby mieć w swoich szeregach dyrektora finansowego, lecz nie mogą pozwolić sobie na taki dodatkowy koszt. Dzisiaj, w dobie rozwoju firm outsourcingowych, aby mieć osobę odpowiedzialną za zarządzanie finansami, nie trzeba od razu tworzyć nowego etatu. Warto poszukać przedsiębiorstw zajmujących się świadczeniem usług doradztwa z obszaru dyrektora finansowego w połączeniu z usługą prowadzenia księgowości. Na rynku jest ich coraz więcej, a oferowane przez nich usługi są na wysokim poziomie. Dzięki temu, przedsiębiorstwo nie musi tworzyć nowego etatu, a mimo to jego finanse zarządzane są w profesjonalny i efektywny sposób. n

15

Page 16: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Mam problem ze zdefiniowaniem, do której grupy sam należę. Urodziłem się w wolności, bo w roku 1991, co stawia mnie w dość komfortowej pozycji, by mówić o komunikacji pomiędzy „starą gwardią” i „nowym narybkiem”. Z jednej strony rozumiem pokolenie swoich rodziców, z drugiej – potrafię się dogadać z dzieciakami, które non stop gapią się w swoje smartfony i nie potrafią na niczym utrzymać swojej uwagi. W wyniku takich okoliczności miałem okazję zaobserwować kilka kwestii, które przydają mi się w codziennej pracy opartej głównie na koordynowaniu pracy „bandy milenialsów”.

Pierwszą i najważniejszą rzeczą, którą trzeba w sobie „włączyć”, by dać sobie szansę na sukces w komunikacji z tym pokoleniem, jest empatia. Ona pozwoli Ci przypomnieć sobie, jaki Ty byłeś w wieku tych osób. Zapewne też miewałeś kłopoty ze zrozumieniem myślenia „dorosłych”; zapewne też nie mogłeś usiedzieć w jednym miejscu, tylko nieprzerwanie szukałeś przygód. Miałeś wiele cech wspólnych z „dzisiejszą młodzieżą”. Oczywiście charakter i skala tego zjawiska się zmieniła, ale samo uświadomienie sobie tego, że kiedyś byłeś do nich podobny na swój sposób, stawia Cię w dużo lepszej pozycji, by skutecznie się z nimi skomunikować.

Kolejny element układanki to rzecz następująca: oni muszą zrozumieć

nie tylko CO robią, ale też DLACZEGO mają to zrobić. Oni żyją już w erze, gdzie „nie muszą”, tylko w pewnym sensie „mogą” pracować. Skoro mogą, to szukają czegoś, co będzie miało dla nich wewnętrzny sens i faktyczne przełożenie na rzeczywistość. Nie szukają raczej pracy i pracodawcy, który im powie: „tak masz zrobić, bo tak”. Czy to Ci się podoba, czy nie, oni muszą się dowiedzieć więcej na temat tego, z czego wynika taka a nie inna decyzja, którą podjąłeś. Chcą poznać Twój proces myślenia. To nie jest tłumaczenie się – to jest uzasadnianie swojej filozofii. A oboje wiemy, że bez tych informacji trudno zobaczyć w kimkolwiek lidera. Bez tej informacji najprawdopodobniej w najmniej oczekiwany i spodziewany sposób ci młodzi ludzie odmówią posłuszeństwa, a Ty po raz kolejny stwierdzisz: „ci cholerni milenialsi!”.

Trzecia warstwa tego procesu to zdanie sobie sprawy, że milenials milenial- sowi nierówny. Znam wiele osób z tego pokolenia, współpraca z którymi jest – lub byłaby – wspaniałym doświadczeniem. Znam też wielu, którzy „z urzędu” robiliby więcej problemu niż rozwiązań, nieważne jak bardzo postarałbym się o to, by stworzyć im komfortowe warunki wzrostu. Dlatego tak ważny jest odpowiedni proces rekrutacji i późniejszego „prowadzenia” mło- dego człowieka. Stwierdzając, że nie masz na to czasu, mówisz innymi słowy, że nie masz czasu prowadzić

firmy. Może być trudno iść do przodu. Natomiast najważniejszą rzeczą, którą chciałbym, byś wyciągnął z tego akapitu, drogi Czytelniku, jest to, by nie budować sobie zbyt prędko obrazu całego przekroju tej warstwy społeczeństwa na bazie kilku nieprzyjemnych doświadczeń. Podbudowanych zapewne dodatkowo historiami, które zasłyszałeś u swoich przedsiębiorczych znajomych. To tak samo jak z budowaniem swojej marki na Facebooku – to, że większość nie ma pojęcia, jak to zrobić, przez co większość fanpage’ów jest niemrawych, nie oznacza, że marketing na Facebooku nie działa. Oboje znamy wiele firm, które świetnie sobie tam radzą.

Mógłbym dalej się rozpisywać, ale pomyślałem teraz o 2 rzeczach:1) najpierw przetestuj dotychczas pokazane 3 wskazówki,2) gdy już to zrobisz (albo nawet wcześniej), to napisz mi proszę e-maila ze swoimi wnioskami na adres: [email protected] .

Przedstawiona powyżej wiedza wynika z mojego już ponad 3-letniego doświadczenia w prowadzeniu zespołu liczącego już ponad 30 osób. Jest w tym olbrzymi potencjał uczenia się prawdziwego, autentycznego przywództwa. Natomiast żyję według zasady, że nikt nie ma monopolu na prawdę. To, że ja twierdzę tak, to nie znaczy, że ktoś, kto sądzi inaczej, nie ma racji. Dlatego właśnie zależy mi na zestawieniu Twoich i moich refleksji na ten temat. Daj, proszę, znać. Chętnie opowiem więcej mailowo, gdy poznam szerszy kontekst Twojej sytuacji.

Do usłyszenia, do przeczytania! n

Jak Poradzić sobie z tymi niesFornymi milenialsami?

Wiktor Jodłowski

16

Page 17: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

twoJa marka osobista w 3 krokach

Będąc przedsiębiorcą, prawdopodobnie nieraz zastanawiałeś się, jak wy-różnić się z tłumu, jak dotrzeć do nowych klientów albo co zrobić, aby potencjalni klienci wybrali właśnie Ciebie. Odpowiedzią na to jest personal branding, czyli zbudowanie marki osobistej.

Pepsi, Microsoft, Google to marki rozpoznawalne na całym świecie; takie, które konsekwentnie od wielu lat budują swój wizerunek w umysłach klientów, co zdecydowanie przekłada się na ich wyniki sprzedażowe. Ty też jesteś marką, jedyną i niepowtarzalną. I tylko od Ciebie zależy, jaki obraz zbudujesz w oczach swoich klientów, współpracowników, partnerów biznesowych.

Etapy budowania marki

Markę osobistą budujesz przez całe swoje życie. Robisz to nie tylko przy okazji spotkań biznesowych, ale również w każdej innej sytuacji — nawet będąc na wakacjach. Nie zbudujesz jej w tydzień, ani nawet w kilka miesięcy, ale jeśli podejdziesz do tego procesu rzetelnie, gwarantuję Ci, że Twój wysiłek zwróci Ci się z nawiązką. Proces budowania marki osobistej składa się z 3 głównych etapów:

• odkrycie swojej marki,• wykreowanie swojej marki,• prezentacja swojej marki.

Od czego zacząć?

Przygodę z budowaniem własnej marki warto zacząć od autorefleksji i odpowiedzi na pytanie: w jakim miejscu jestem teraz? Jaki wizerunek prezentuję światu? Jakie są moje mocne i słabe strony? Jak jestem postrzegany przez innych: znajomych, współpracowników, rodzinę?

Kolejnym krokiem w budowaniu marki osobistej jest określenie swojej wizji, misji i wartości. Wizja to twój obraz w przyszłości, to, kim chcesz się stać, co chcesz osiągnąć za kilka czy

kilkanaście lat. Misja to wartość, którą chcesz dawać innym. Aby wiedzieć, co chcesz dać swoim klientom, musisz też wiedzieć, co jest dla Ciebie najważniejsze, czyli jakie są Twoje wartości. Wpisz w wyszukiwarkę internetową frazę „zestaw wartości” i poszukaj tych kilku, które są dla Ciebie najbardziej istotne. Następnie na ich podstawie stwórz swoją biznesową opowieść.

Jeśli wiesz już, z jakiego miejsca startujesz, możesz zabrać się krok po kroku za zaprezentowanie swojej marki światu.

Bezpośrednie budowanie marki

Markę osobistą budujesz w sposób bezpośredni: poprzez swój wygląd (w każdej sytuacji), dzięki artykułom w prasie na Twój temat, wywiadom, których udzielasz, prelekcjom, które wygłaszasz przy różnych okazjach, a także poprzez udział w spotkaniach networkingowych. Warto więc potraktować każde takie spotkanie z należytą starannością: przygotować ciekawą prezentację własnej osoby (niejednokrotnie zdarza się, że słuchacze ziewają ze znudzenia, słysząc po raz kolejny nudna formułkę swoich koleżanek i kolegów). Dobrym pomysłem na to, aby wyróżnić się spośród innych, jest storytelling, czyli opowiedzenie własnej biznesowej historii albo historii klienta, a także zastosowanie akcesoriów, związanych z Twoją branżą, które na długo zapadną w pamięci uczestników.

Twoja marka on-line

Markę osobistą budujesz również on-line. Wpisz swoje imię i nazwisko w wyszukiwarkę i zobacz, co piszą o Tobie w sieci. Wielu z nas może być zaskoczonych, że na pierwszym miejscu w wyszukiwarce pojawi się zdjęcie z szalonej imprezy, które uzyskało sporo polubień na FB… Czy w taki sposób chcemy budować swój wizerunek eksperta? Główne narzędzia, aby zbudować markę on-line, to: własna

strona internetowa, konto na Face-booku, własny blog, profile w innych mediach społecznościowych, grupy, w których zabierasz głos. Nie ma sensu istnieć we wszystkich kanałach społecznościowych i hurtowo dodawać takie same wpisy. Lepiej wybrać kilka narzędzi, które są najbardziej odpowiednie z punktu widzenia naszego potencjalnego klienta.

Skrzynia pełna złota

Przy głównej drodze wjazdowej do dużego miasta siedział żebrak, który każdego dnia przez wiele lat zbierał pieniądze na swoje utrzymanie. Drogą tą co jakiś czas przejeżdżał kupiec, który wrzucał po kilka złotych do jego kapelusza. Pewnego razu kupiec zatrzymał się przy żebraku i powiedział: — Bardzo mi przykro. Niestety dziś nie mogę Tobie wrzucić ani grosza. Ale spójrz, Ty siedzisz na jakiejś skrzyni. Czy sprawdzałeś, co jest w środku? Żebrak zrobił zdziwioną minę, rozejrzał się i odpowiedział: — Nie, jakoś nigdy o tym nie pomyślałem. — A mógłbyś zajrzeć do środka? — kontynuował kupiec. Żebrak wstał, otworzył pokrywę skrzyni, a jego oczom ukazała się góra pełna złota...

Każdy z nas siedzi na skrzyni pełnej złota, ale mało kto ma odwagę, aby ją otworzyć. Złoto to Twoja wiedza, umiejętności, talenty, które tylko czekają, aby pokazać je światu. Pokazać w taki sposób, aby Twój potencjalny klient czy partner biznesowy chciał wybrać właśnie Ciebie. Jeśli chciałbyś to zrobić z moją pomocą, zapraszam do kontaktu. n

Anna Diller kreatorka kobiecych eventów,

właścicielka Rozwijalni Kobiet,

trener. www.rozwijalniakobiet.pl.

[email protected]

17

Page 18: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Animacja w biznesie? Co to za ustrojstwo?

Otóż marketing podąża w tak różnych kierunkach, że okazuje się, że animacja to aktualnie jedna z najlepszych inwestycji. Wszyscy mówią: reklama dźwignią handlu, a ja na przekór wszystkim mówię: animacja dźwignią handlu. W zasadzie firmy z całej Polski, z każdej branży, dostrzegły już potencjał współpracy z najlepszymi firmami animacyjnymi i eventowymi. Czy ktoś

widział chociażby otwarcie sklepu bez jakichś atrakcji dla dzieci i dorosłych? Każda nowo otwierająca się firma pierwsze kroki kieruje do specjalisty od animacji, żeby uzgodnić, co konkretnie w danej sytuacji byłoby najlepszym rozwiązaniem. Czy to nowo powstające inwestycje, czy jubileusze, dni dziecka, mikołajki, okolice świąt wszelakich — są celebrowane zarówno przez firmy handlowe, jak i usługowe. A jeśli nie, to wymogi współczesnego świata im to narzucą. Bo nasi konsumenci są już świadomi nie tylko swoich praw, ale również mają sprecyzowane oczekiwania dotyczące zarówno podstawowego produktu, jak i usług dodatkowych. Dzisiaj klient idący na niedzielny obiad z rodziną oczekuje nie tylko smacznego posiłku, ale również krzesełka dla dziecka, miejsca gdzie można niemowlę przewinąć, kącika zabaw czy animatora, który zajmie się dziećmi przez chwilę.

Taka tendencja dotyczy każdej, ale to każdej branży: hotelarzy, restauratorów, handlowców i firm usługowych. Już nawet urzędy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom petentów i organizują minikąciki zabaw. Cieszy mnie bardzo ten fakt jako specjalistkę od organizowania imprez, ale również jako matkę trójki dzieci. Kiedy decyduję się na jakąś ofertę, mam sprecyzowane oczekiwania: jeśli idę do siłowni, to oprócz spodziewanego wysiłku

fizycznego chciałabym móc na miejscu kupić coś do picia czy przekąskę, to oczywiste. Coraz bardziej oczywiste dla oferujących usługi jest też to, że mogę mieć dziecko i rezygnuję ze skorzystania z ich oferty, bo nie mam co z pociechą zrobić. Jeśli ta siłownia, zakład fryzjerski, sklep, kosmetyczka, sala bankietowa czy teatr zadba o mój komfort korzystania z ich usług i zadba o moje dzieci albo mojego pieska, zadba o miejsce dla rowerów albo wózek, to z pewnością ta oferta będzie dla mnie korzystniejsza. Każda firma, która dba o swojego klienta, wychodzi naprzeciw jego oczekiwaniom, z pewnością zasługuje na miano firmy przyjaznej klientowi. Moim zdaniem właśnie w tym kierunku zmierza marketing, przez animację właśnie.

Współpraca z doświadczoną firmą animacyjną potrafi wynieść firmę ponad konkurencję, właśnie dzięki proponowanym usługom dodatkowym. Nie oszukujmy się, nasi klienci szukają najkorzystniejszych propozycji, szczególnie w dobie porównywarek cenowych czy ogólnodostępnych opinii o produkcie czy usłudze, pozwalających na szybką weryfikację oferty na tle konkurencji.

Również pracodawcy coraz częściej dostrzegają, że ich pracownicy to w dużej mierze rodzice, a zintegrowany i doceniony zespół pracowników jest bardziej wydajny. Dlatego nie szczędzą środków na imprezy firmowe, spotkania rodzinne przy okazji świąt czy letniego lub zimowego wypoczynku. Dzięki takim praktykom wszystkim żyje się lepiej. W branży animacyjnej działam od 6 lat i widzę, jak z roku na rok wzrasta świadomość i osób prywatnych. i firm. Uważam za naturalne, aby podwyższać sobie poprzeczkę i walczyć każdego dnia o najwyższą jakość produktów czy świadczonych usług. Wszystkich zapraszam na prywatne sesje oraz na mojego bloga: n

www.kinderbal.bialystok.pl

Anna Zatorska animacja, organizacja imprez

www.kinderbal.bialystok.pl

ANIMACJA W BIZNESIE?

18

Page 19: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

KREATYWNOŚĆ I WSPÓŁPRACA KSZTAŁTOWANE OD NIEMOWLĘCTWAGdy czytałam książkę „Strategia błękitnego oceanu”, zadziwiło mnie, że odpowiednia konfiguracja pewnych istniejących już na rynku elementów może stworzyć nową jakość, która sprawi, że konkurencja staje się nieważna. Pomyślałam wówczas: przecież takich umiejętności uczą się dzieci w naszym Centrum podczas warsztatów artystycznych.

Po raz pierwszy brałam udział w Wie-czorze Towarzystw Biznesowych we Wrocławiu w marcu br. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu spotkałam swoich beneficjentów: Tatę, który wraz ze swoimi bliźniakami uczęszczał na spotkania żłobka artystycznego i przy okazji stał się twarzą naszej organizacji — jego wspólne zdjęcie z dziećmi zostało umieszczone na naszej ulotce wizerunkowej. Mamę trójki dzieci, która korzysta z oferty zniżkowych biletów na nasze spektakle dla rodzin plus oraz młodego inteligentnego człowieka, który kilka lat temu był ze mną na międzynarodowym projekcie teatralnym

w Dreźnie. Przypomniałam sobie wówczas, że wielokrotnie spotykałam absolwentów Wrocławskiego Centrum Twórczości Dziecka i często studiowali oni tak oryginalne kierunki na granicy medycyny i inżynierii, biotechnologii i informatyki, że ich nazw nie potrafił-abym powtórzyć. Z tych możliwych do zapamiętania pojawiła się choćby oceanografia. Byli uczestnicy naszych warsztatów dostają zagraniczne stypendia, pracują w międzynarodowych zespołach.

Pewnie dużym zarozumialstwem byłoby przypisywanie tylko naszej organizacji sukcesów, które są udziałem naszych absolwentów, bo za twórczymi dziećmi przede wszystkim stoją wspierający je rodzice. Jednak w naszym ogrodzie wspierania talentów na pewno udało się nam stworzyć przestrzeń do ich rozwijania przez twórcze działanie. Dlatego już od najwcześniejszych lat warto umożliwić dzieciom naukę przez zabawę. Z naszego doświadczenia wynika, że warsztaty artystyczne

doskonale stymulują rozwój dziecka. W naszej fundacji dzieci od pierwszego miesiąca życia mogą brać już udział w warsztatach, tak samo jak dzieci przedszkolne, szkolne, młodzież i dorośli; maluszki oczywiście uczestniczą wraz z rodzicami.

W trakcie tych zajęć dzieci pracują ze słowem, dźwiękiem, ruchem, plastyką — staramy się w ten sposób dostarczyć impulsów z różnych dziedzin sztuki, by dziecko mogło badać świat wszystkimi zmysłami. Odpowiednio dobrane działania sprzyjają intensywnemu kształceniu uwagi, rozwijaniu pamięci i sprawności operacji myślowych. Zajęcia zakładają aktywny udział rodzica — ćwiczenia są konstruowane w taki sposób, aby rodzic, wspólnie bawiąc się z dzieckiem, uczył się pobudzających rozwój dziecka zabaw, które mają je zainspirować do późniejszego ich modyfikowania, wciągania pozostałych domowników i wspólnej zabawy w domu.

19

Page 20: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Warsztaty artystyczne są również przygotowaniem do samodzielnego działania, współpracy z kolegą i działań w zespole. Rodzice często przed zapisaniem dzieci do przedszkola przysyłają je na warsztaty teatralno-muzyczno-rytmiczne, które są adresowane dla maluchów od 3,5 do 5 lat.

Tu jest miejsce na twórcze fantazjowanie i przystosowanie się do grupy. Spontaniczna zabawa w teatr jest bardzo bliska dziecku, potrafi ono przecież zamienić kijek w samolot, batutę dyrygenta albo w koni- ka. Poprowadzone w odpowiedni sposób zabawy dramowe wspierają właściwą naturze dziecka ekspresję i w rezultacie prowadzą do przy-gotowania spektaklu, który choć jest miniaturą, zawiera wszystkie elementy dzieła teatralnego. W tej grupie wieko-wej dzieci samo-dzielnie uczestniczą w zajęciach, wspólnie z kolegami przygotowują etiudy teatralne, często po raz pierwszy ucząc się współpracy w grupie. W trakcie warsztatów zwraca się uwagę na autoprezentację. Niektórym dzieciom z łatwością przychodzi wyjście na środek, przedstawienie się i opo-wiedzenie np. o swoim ulubionym kolorze. Inne mówią cicho, skubią ubranie i dopiero w ciągu semestru os-wajają się, są bardziej śmiałe, by na ko-niec cyklu w trakcie pokazu końcowego

Małgorzata Strońska założycielka i prezes

fundacji Wrocławskie

Centrum Twórczości Dziecka,

menedżer kultury, pedagog.

na scenie pięknie się zaprezentować, często ku ogromnemu zaskoczeniu i radości rodziców i dziadków. Dzieci szkolne uczestniczą w warsztatach teatralno-plastycznych. Przygotowując przedstawienie, uczą się, że sukces jednostki uzależniony jest od sukcesu całej grupy. Cały zespół odpowiada za przebieg spektaklu od czynności organizacyjnych: np. sprawdzenia wszystkich rekwizytów, po współpracę przy realizacji poszczególnych scen. Na warsztatach plastycznych dzieciom pokazywana jest technika i pewne ogólne ramy, ale już sposób wykonania dzieła jest dowolny. Tu jest przestrzeń na eksperymentowanie, nie ma jedynego słusznego rozwiązania, dziecko może użyć różnorodnych materiałów i po prostu poczuć siłę swojej kreatywności.

Staramy się wzmacniać w myśl słów Janusza Korczaka: „Mów dziecku, że jest dobre, że może, że potrafi”. My, dorośli, często w pierwszym odruchu chcemy mówić: zostaw, bo popsujesz, bo się pobrudzisz, bo się wywrócisz. Każde dziecko potrzebuje jasnych zasad, ale też i przestrzeni do podejmowania własnych decyzji — i zajęcia twórcze dają taką możliwość. Młodzież i dorośli na warsztatach teatralnych poruszają ważne dla nich tematy. Teatr staje się laboratorium rozważań społecznych. To uczy spojrzenia na rzeczywistość z różnych perspektyw.

Młodzi współtworzą spektakl na etapie przygotowania scenariusza, potem wspierani przez reżysera konstruują poszczególne sceny, wyrażając w ten sposób siebie. Na koniec wdają się w dialog z publi-cznością, realizując spektakl. A teatr jest tym miejscem, gdzie człowiek spotyka się z czło- wiekiem. Raz do roku realizujemy międzynarodowy spektakl, gdzie dzieci lub młodzież realizują spektakl w międzynarodowym zespole. Doskonalą w ten sposób swoje umiejętności komunikacyjne, uczą się kompromisu i pracy w między-narodowym zespole nad konkretnym projektem.

Udział w warsztatach zakłada rozwój osobowości dziecka, pomaga w zdo-bywaniu wiedzy o sobie samym i o sobie wobec innych. Jesteśmy przekonani, że nasi wychowankowie będą jednostkami nie tylko o po-głębionej wrażliwości estetycznej, przygotowanymi do aktywnego uczestnictwa w kulturze, ale po prostu twórczymi ludźmi, którzy będą umieli znaleźć swoje miejsce w spo- łeczeństwie stawiającym coraz to wyższe wymagania.

Ponieważ ten artykuł pisany jest dla Towarzystw Biznesowych, postanowiłam mówić do Państwa językiem, który biznes preferuje, a więc językiem korzyści. Nie możemy jednak zapominać, że sztuka ze swej natury jest bezinteresowna i wszystkie wymienione przeze mnie powyżej kompetencje i umiejętności kształtowane są niejako przy okazji.

Motto naszej organizacji to:

RADOŚĆ TWORZENIA Z RADOŚCIĄ DZIELENIA.

To nasza fundację stymuluje do pracy i służby. To jednak materiał na odrębny artykuł. n

Page 21: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

21

W jaki sposób dowiedziałaś się o Towarzystwach Biznesowych i jak tu trafiłaś?

W moim życiu osobistym, a także biznesowym, najważniejszą rzeczą są relacje z innymi. Zawsze byłam otwarta na nowe możliwości i chętnie nawiązuję kontakty. Szukałam nowych możliwości spotkań z ludźmi z szerszych kręgów i zależało mi na nawiązaniu relacji

nie tylko biznesowych, ale przede wszystkim długofalowych i bardziej otwartych. O Towarzystwach Biznesowych dowiedziałam się od jednej klientki, która zaprosiła mnie na pierwsze spotkanie. Później okazało się, że nie mogę być członkiem, gdyż osoba z firmy konkurencyjnej z mojej branży zarezerwowała już miejsce. Czekałam prawie 2 lata na otwarcie drugiej grupy i… udało się! Od października

2016 roku grupa działa, a ja jestem bardzo zadowolona ze współpracy z jej członkami.

Jesteś w Towarzystwie Biznesowym Poznańskim od kilku miesięcy. Jak Ci się tutaj podoba?

Doceniam to, że nasze spotkania są bardzo konstruktywne, interesujące i inspirujące. A członkowie Towarzystwa są życzliwi i otwarci na współpracę. To niezwykłe, że spotkane tu osoby czerpią wiele korzyści z członkostwa, a jednocześnie same wiele wnoszą do Towarzystwa i chętnie dzielą się swoją wiedzą i kontaktami, by wesprzeć innych. Bardzo podoba mi się ten poziom networkingu. Za każdą rozmową, za każdą wizytówką, za każdym spotkaniem kryje się człowiek i jego potrzeby. A jeśli mogę mu jakoś pomóc swoim doświadczeniem czy z racji mojej profesji, to jest to dla mnie najcenniejsze.

Monika Walenciak Consulting Life Planner®

w Pramerica Życie TUiR SA

tel. 602 570 [email protected]

Rozmowa z Moniką Walenciak, Consulting Life Plannerką® w Pramerica Życie TUiR SA. Monika współpracuje z towarzystwem Pramerica od 2009 roku i zajmuje się przygotowywaniem indywidualnych planów ubezpieczeń na życie. Jej specjalnością są: bezpieczeństwo finansowe rodziny i firmy, sukcesja, a także programy ochrony życia i zdrowia klientów.

Monika w swojej pracy wykazuje się profesjonalizmem, etycznym podejściem do klienta, a przede wszystkim zrozumieniem jego potrzeb. Może poszczycić się wieloma sukcesami. Jest członkiem elitarnego międzynarodowego stowarzyszenia profesjonalnych doradców finansowych Million Dollar Round Table, w tym roku zdobyła najwyższe uznanie w firmie — tytuł Championa, a w ubiegłym roku została doceniona międzynarodową nagrodą Prudential Financial, Inc. — Kiyo Sakaguchi Golden Heart Memorial Award, która jest wyrazem uznania za wyjątkowe zaangażowanie nie tylko w pracy, ale także za działalność społeczną i charytatywną.

POMAGAMY INNYM I STAJEMY SIĘ WEWNĘTRZNIE BOGATSI

Page 22: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

22

W jaki sposób wykorzystujesz potencjał Towarzystwa do swojej pracy?

Każde spotkanie z członkami Towarzystwa i ich gośćmi niesie ze sobą nowe wyzwania. Przychodzę tu z poczuciem misji, więc chętnie dzielę się swoją wiedzą, doświadczeniami i wysłuchuję zgromadzonych osób z zainteresowaniem. Moja profesja jest specyficzna: często muszę wyjaśniać, czym zajmuje się Life Planner®, jaka jest jego rola i jak ważna jest szczera rozmowa z nami, byśmy mogli przygotować program ubezpieczeniowy w pełni zaspokajający potrzeby klientów, zarówno te aktualne, jak i te przyszłe.

Bo naszą rolą jest zapewnienie spokoju ducha i pewności jutra. Szczerość, otwartość na współpracę i zaufanie są kluczowe dla zbudowania relacji, w której klient będzie czuł się komfortowo i bezpiecznie, a ja jako Life Planner® zapewnię mu adekwatną ochronę. W Towarzystwach Biznesowych spotkałam się z bardzo dużą otwartością na współpracę i z każdym kolejnym spotkaniem dostrzegam coraz większy potencjał członkostwa. Dzięki ludziom, których tu spotykam, pracuje mi się łatwiej, a co więcej, jeszcze bardziej chcę się

rozwijać i pomagać jeszcze większej liczbie osób.

Co dla Ciebie oznacza hasło „branie przez dawanie”?

Współpracując z Pramericą, nauczyłam się, że odpowiadając na potrzeby drugiego człowieka i oferując mu zrozumienie, zapewniając ochronę jemu i jego bliskim, dostaję od niego coś więcej — zaufanie. Później zadowoleni klienci chętnie polecają mnie swoim znajomym. A ja dzięki temu mogę realizować szerzej swoją misję. Co więcej, każdy kontakt jest inny, każde spotkanie niesie ze sobą nowe doświadczenia, nową wiedzę, nowe możliwości i nas rozwija. Dzięki temu, że my dajemy coś od siebie i pomagamy innym, sami stajemy się wew- nętrznie bogatsi.

Jakie wartości przekazujesz swoim klientom, rodzinie, współpracownikom?

W mojej pracy często rozmawiamy o życiu, szczęściu, rodzinie, ale również o problemach ze zdrowiem, chorobie i śmierci. Staram się przekazać ludziom wiarę w to, że warto pomyśleć o pew-nych sprawach wcześniej, by móc cieszyć się życiem bez trosk i obaw. W takich bardzo osobistych rozmowach

najważniejsza jest szczerość, uczci-wość, lojalność i etyka. I te właśnie wartości towarzyszą mi w codziennej pracy. A chętnie kieruję się nimi w życiu zawodowym, ponieważ niczym nie różnią się one od mojego osobistego credo.

O czym chciałabyś nam opowiedzieć za rok?

Zawodowo osiągnęłam już chyba wszystko, zdobywając nagrodę Golden Heart Memorial Award oraz zdobywając tytuł Championa w Pramerice. Obecnie zależy mi na tym, aby moi klienci byli zadowoleni i czuli się pewnie i bezpiecznie z programem, który im zaoferowałam. I to jest dla mnie najważniejsze, bo złożyłam im pewną obietnicę i chcę się z niej wywiązać. A w przyszłości? Za rok chciałabym, aby członkowie Towarzystw Biznesowych byli pewni, że mogą na mnie liczyć i że jestem tą osobą, która zawsze chętnie pomoże i z którą warto się spotkać.

Dziękuję za rozmowę. n

Page 23: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

23

artykuł sponsorowany

Tereny położone nad Bugiem w powiecie bialskim miejscowi nazywają „Podlaską Szwajcarią”. Wiele pagórków i płynąca doliną rzeka. Z lekka zagubione wśród pól i lasów mniejsze i większe osady. Stojące przydrożne krzyże i kapliczki, stare wiejskie chałupy, przybrane zielenią niewielkie dwory, drewniane kościółki i cerkwie. To charakter tego zakątka Polski.

Przez wieki istniały tu dwa obrządki chrześcijańskie: łaciński i gre-cki. Można powiedzieć, że to wyróżniało Podlasie wśród innych krain. Niemal sześć wieków istniała jedność siostrzanych Kościołów.

„Od XI w. tereny Podlasia miały cha-rakter „pogranicza”. Po rozłamie w 1054 r. między Koś-ciołami Wschodnim i Zacho-dnim, Rusini aż do końca XII w. trwali w jedności ze Stolicą Apostolską. Ważnym momentem był synod w Brześciu w 1596 r., gdzie część duchownych prawosławnych i wyznawców prawosławia uznała papieża za głowę Kościoła i przyjęła dogmaty katolickie, zachowując bizantyjski ryt liturgiczny.

W ciągu siedemdziesięciu lat od zawarcia unii brzeskiej dobrowolnie przystąpiły do niej wszystkie parafie wschodniego obrządku na Podlasiu (nie przyjęły jej tylko cztery klasztory). Odtąd na długo zapanowała prawdziwa jedność obu Kościołów z zachowaniem własnej tożsamości i zwyczajów. Księża i wierni obu obrządków wspólnie pielgrzymowali do sanktuariów w Miedznie, Leśnej, na Grabarce”. (ks. dr Z. Czumaj, Dyrektor Archiwum Diecezji Drohiczyńskiej)

Koniec unii na ziemi podlaskiej trzeba łączyć z bolesnymi dla Polski rozbiorami. Najpierw były to różne ograniczenia, uciekano się do szykan. Oficjalnie w 1839 r. zniesiono unię we wschodniej części Podlasia (w granicach Cesarstwa Rosyjskiego),

a następnie w latach 1867-75 w części południowej i zachodniej (w tzw. Kongresówce). Temu „nawracaniu” towarzyszyły kontrybucje, zsyłki na Syberię oraz znęcanie fizyczne i psychiczne nad tzw. opornymi. Łącząc czas zniesienia Unii z momentem zaborów, widać wyraźnie, że wielu grekokatolików trwało nie tylko przy jedności z następcą św. Piotra, ale trwali przy polskości, przy swojej Ojczyźnie ziemskiej.

Ludność unicka mogła legalnie wypisać się z Cerkwii prawosławnej dopiero w 1905 r., choć unia była nadal zakazana. Car dał wybór: „Jeśli chcecie być katolikami, musicie zmienić obrządek”. Mieszkańcy wielu wiosek prosili wtedy o przyjęcie do Kościoła Rzymskokatolickiego.

Kościół pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Na skraju wsi Stary Bubel znajduje się zabytkowa świątynia. Kryje w sobie historię tych ziem, a szczególnie bolesny czas likwidacji parafii greckokatolickich. W 1740 roku wzniesiono cerkiew unicką. W 1840 roku została „pieriestrojenna”, co może oznaczać przebudowanie, a nawet wzniesienie od nowa. Niektórzy dodają: zmiana wyznania, choć dopiero w 1875 roku została zabrana przez prawosławnych. Ludność wyznania greckokatolickiego została pozbawiona świątyni aż do 1925 roku, kiedy wierni otrzymali świątynię z powrotem. Jednakże prawosławni należący

ks. Marcin Chudzik proboszcz Parafii

pw. św. Antoniego Padewskiego

w Gnojnie

do parafii w Gnojnie nie wpuścili do świątyni ani kapłanów grekokatolickich, ani wiernych, i świątynia przez lata stała zamknięta. W latach 1938–44 znowu prawosławna, następne dwa lata — neounicka. Od 1946 roku kościół filialny parafii rzymskokatolickiej w Gnojnie. W latach 80. XX w. został przeprowadzony konieczny remont świątyni; jak zaznaczył ówczesny konserwator zabytków: „ze względu na dużą wartość zabytkową obiektu oraz

poważne zniszczenia”. Dzisiaj świątynia także potrzebuje wielu prac remontowych: wymiany okien, dachu, poprawy szalunku zewnętrznego, wymiany podłogi. Można powiedzieć — potrzebny jest remont kapitalny. Parafia w Gnojnie posiada na swoim terenie jeszcze drugą zabytkową świątynię — kościół parafialny pw. św. Antoniego Padewskiego. I choć jest parafią małą (liczącą dzisiaj niespełna 700 osób), to w miarę możliwości

były prze-prowadzane konieczne prace przy obu świątyniach. Jednakże remont kościoła w Starym Bublu przekracza możliwości finansowe parafii. Ciągle szukamy możliwości zdobywania funduszy z różnych źródeł. Na pierwszy etap prac udało nam się zdobyć dotację z Funduszu Kościelnego. Jednakże jeszcze wiele prac przed nami, dlatego zorganizowaliśmy akcję Zbiórka dla Jana. Jeśli chcesz się zapoznać ze szczegółami akcji czy też nas wesprzeć

zapraszamy na:

www.zbiorkadlajana.pl lub

facebook.com/ZbiorkadlaJana n

święty Jan z PodlaskieJ szwaJcarii

Page 24: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Wieczory Towarzystw Biznesowych – Bankiet w przedsiębiorczym gronie

To nowa, nabierająca rozpędu inicjatywa Towarzystw Biz-nesowych SA, będąca alter-

natywą dla śniadań biznesowych. Wyróżnia je mniej zobowiązująca, comiesięczna formuła, a także pora dnia, która nie wymaga porannej pobudki. Dodatkowo, część szkoleniowa jest dużo bardziej rozbudowana. Główny cel spotkań pozostaje jednak zbliżony i jest nim szeroko pojęty networking.

Wieczory dedykowane są zarówno naszym Członkom, sympatykom, jak i zupełnie nowym osobom, które dopiero zamierzają rozpocząć swoją przygodę z biznesem.

Kontakt: [email protected]

OFERTA TOWARZYSTW BIZNESOWYCHŚniadania biznesowe – Twój dobry nawyk

Mówi się, że ludzie sukcesu wstają wcześnie rano – kiedy w 2010 roku roz-poczynaliśmy działalność, była to dla nas ważna wskazówka. Dziś śnia-

dania są flagową propozycją Towarzystw Biznesowych S.A. Skupiając prawie trzystu członków w trzynastu naj-większych miastach Polski.

Śniadania Towarzystw Biznesowych to świetna okazja do networkingu w zaufanym, ustalonym gronie – są one adresowane do przedsię-biorców, menadżerów i przed-stawicieli wolnych zawodów, którzy nie tylko chcą wymienić wizytówki, ale zależy im także na regularnym uczestnictwie i budowaniu trwałych relacji zawodowych.

Spotykamy się w Białymstoku, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Rzeszowie, Siedlcach, Sopocie, Katowicach, Toruniu, Warszawie i Wrocławiu. Zachęcamy do wejścia na naszą stronę internetową i kontaktu z Koordynatorem Regionalnym odpowiedzialnym za dane miasto.

www.TowarzystwaBiznesowe.pl [email protected]

Gnyszka Wyciska – Wypromuj się w Internecie!

Tematem talkshow Macieja Gnyszki, który sam jest biznesmenem i osobowością medialną, jest droga do sukcesu polskich przedsię-

biorców – często najeżona przeciw- nościami, ale i niepozbawiona posmaku zwycięstwa. Najlepszą wizy-tówką cyklu programów są zamieszczone w serwisie YouTube filmy.

Dotychczasowymi gośćmi Macieja Gnyszki, który z wła-ściwą sobie swadą „magluje” rozmówców, aby „wycisnąć” z nich to, co najlepsze, byli: Wojciec Apel (3S SA), Maciej Koper (Przeznaczeni.pl), Mariusz Bober (Azoty SA), Robert Niedziałek (WartościoweGry.pl), Paweł Zakrzewski (StokSoft.com).

Szczere rozmowy i formuła wywiadu to nie tylko sposób na uwiarygodnienie Twojej marki w Internecie – to także sposób na budowanie pozytywnego obrazu przedsiębiorcy jako człowieka z krwi i kości. Razem łamiemy stereotyp bezdusznego kapitalisty i zachęcamy innych do działania!

Więcej informacji: [email protected]

Klub Towarzystw Biznesowych – Elitarnie i bez fleszy

W ubiegłym roku Towarzys-twa Biznesowe SA Powołały do życia Klub Towarzystw Biznesowych klub członkowski

dla konserwatywnych przedsiębiorców, właścicieli średnich i dużych firm.

Wykwintna kolacja inaugurująca odbyła się w Hotelu Polonia Palace w Warszawie i zgromadziła dwadzieścia osób reprezentujących piętnaście dużych spółek – ich średnia wartość to miliard złotych.

Ideą Klubu Towarzystw Biznesowych jest tworzenie luksusowej przestrzeni wymiany doświadczeń bizneso-wych, a także integrowanie ludzi sukcesu, którym bliskie są wartości chrześcijańskie. Członkostwo umożliwia korzystanie z bogatej oferty szkoleń i prelekcji organizo-wanych podczas ekskluzywnych eventów.

Osoba kontaktowa: Franciszek Niemyski, tel.: +48 535 050 599,e-mail: [email protected]

Page 25: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Akademia Towarzystw Biznesowych - Bądź na bieżąco

Akademia Towarzystw Biz-nesowych to platforma inter-netowa, na której znajdują się informacje o szkoleniach

i eventach realizowanych przez Towarzystwa Biznesowe SA (np. „Żyj w Obfitości”, „Noc Wolności”) i nasze firmy partnerskie (np. Sandler). Każdy, kto ma dostęp do Akademii, może liczyć na specjalne zniżki i pakiety rabatowe na promowane przez nas wydarzenia i szkolenia. Dodatkowo, na platformie znajdują się nagrania audio wykładów i szkoleń, które były częścią zeszłorocznej edycji konferencji „Żyj w Obfitości”.

[email protected]

OFERTA TOWARZYSTW BIZNESOWYCH

Centrum Arbitrażu i Mediacji Towarzystw Biznesowych – Sprawiedliwość dla Twojego biznesu

Nasze Centrum to nowy podmiot mający za zadanie

wspierać Członków Towa-rzystw Biznesowych i innych przedsiębiorców w polu-bownym rozwiązywaniu sporów. Jest to naturalne uzupełnienie działalności i misji Towarzystw Biznesowych.

Centrum Arbitrażu i Mediacji Towarzystw Biznesowych (CAM TB) to organizacja wyspecjalizowana w alternatywnych metodach rozwiązywania sporów prawnych (Alternative Dispute Resolution, w skrócie ADR).

Kontakt: [email protected]

Polski Ślad – Promocja patriotyzmu ekonomicznego

Projekt „Polski Ślad” stawia sobie za cel promocję i wspie-ranie prawdziwie polskich firm, które płacą podatki

w Polsce i są niezależne od obcych kapitałów. Skierowany jest nie tylko do polskich przedsiębiorców, ale także do konsumentów – do wszystkich tych, którzy chcą świadomie kształtować swoją rzeczywistość i przyczyniać się do rozwoju polskiej gospodarki. Jest to projekt certyfikacji produktów i firm – niezależnie od ich wielkości – aby dzięki przyjętej identyfikacji wizualnej były one od razu rozpoznawalne dla konsumentów.

Polski Ślad to kontynuacja projektu zapoczątkowanego przez Fundację Kazimierza Wielkiego z Torunia – bazując na doświadczeniach twórców projektu, promujemy patriotyzm ekonomiczny w Polsce.

[email protected]+48 733 375 380

Merkuryusz Towarzystw Biznesowych - Piszemy najlepiej o biznesie!

Merkuryusz nie ogranicza się tylko do promocji przedsięwzięć Towarzystw Biznesowych, ale udostępnia

łamy wszystkim tym, którzy gotowi są piórem edukować, wspierać i inspirować polskich przedsiębiorców do działania. Treści zawarte w numerze to z jednej strony czysty konkret – dowiecie się z nich m.in. o zasadach działania programów partnerskich, o sposobach rozwiązywania sporów gospodarczych albo o tym, jak śledzić rynek reklam, aby wyprzedzić konkurencję. Z drugiej strony – coś dla siebie znajdą także ci Czytelnicy, którzy lubują się w subtelnych rozważaniach z pogranicza filozofii, psychologii i biznesu. Naszymi czytelnikami są właściciele firm, przedstawiciele wolnych zawodów,menedżerowie wyższego i średniego szczebla. Już dziś zapoznaj się z naszą ofertą reklamową i pamiętaj – reklamując się u nas docierasz do spójnej grupy naszych odbiorców!

Kontakt:[email protected]

Page 26: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

26

„dwie korony” – Premiera Filmu o życiu św. maksymiliana kolbego

polecany film

13 października br. na ekrany polskich kin wchodzi film o życiu o. Maksymiliana Kolbego. „Dwie Korony” to pierwszy taki dokument, ukazujący nieznane dotąd powszechnie fakty z życia Świętego,począwszy od jego dzieciństwa aż do heroicznej decyzji o oddaniu życia za współwięźnia w Auschwitz.

Reżyserem filmu jest Michał Kondrat.W filmie występują znakomici polscy aktorzy: Adam Woronowicz, Cezary Pazura, Paweł Deląg, MaciejMusiał, Antoni Pawlicki, Dominika Figurska, Sławomir Orzechowski i inni.

W części dokumentalnej wypowiadają się znawcy życia o. Maksymiliana: osoby duchowne i świeckie,między innymi Kazimierz Piechowski, który spotkał o. Maksymiliana w czasie pobytu w obozie,a słowa, które od niego wówczas usłyszał, przemieniły go i ukierunkowały duchowo na całe życie.Zdjęcia dokumentalne zostały zrealizowane w Polsce, Japonii i we Włoszech.

Film został zaprezentowany już wiosną tego roku na pokazie marketowym Marché du Film – imprezie to-warzyszącej 70. Międzynarodowemu Festiwalowi Filmowemu w Cannes.„Dwie Korony” będą też miały swoją premierę w Stanach Zjednoczonych, a 8 listopada br. widzowiebędą mogli zobaczyć film w Rzymie podczas organizowanych przez Towarzystwa BiznesoweRekolekcji na Maxa.

Page 27: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,

Dołącz do nas!

/TowarzystwaBiznesoweSA

@TowBiznesowe

@TowBiznesowe

company/Towarzystwo-Biznesowe

user/TowarzystwoBiznesowe

+TowarzystwoBiznesowe

Trójmiasto

Warszawa Siedlce

Lublin

RzeszówKraków

Katowice

Jeśli chcesz zapisać się na śniadanie biznesowe lokalnego Towarzystwa Biznesowego, wejdź na www.TowarzystwaBiznesowe.pl i znajdź swoje miasto!

Page 28: W numerze - Towarzystwa BiznesoweMarka osobista to niezwykle gorący temat wśród przedsiębiorców. Budujemy ją przez całe swoje życie - nie tylko przy okazji spotkań biznesowych,