Uw doinst 14
-
Upload
piotr-rosciszewski -
Category
Engineering
-
view
247 -
download
0
Transcript of Uw doinst 14
Uwagi do Instrukcji znakowania szlaków turystycznych PTTK wydanej w 2014 r.
Wydana ostatnio instrukcja znakowania szlaków turystycznych PTTK jest pierwszą,
która stara się rzetelnie spojrzeć na problemy występujące na różnych rodzajach szlaków i podać
podstawowe zasady jak je rozwiązywać, ale wiele szczegółowych rozwiązań zostało nadal
pominiętych lub napisanych niewłaściwie.
PTTK nadal nie ma jednolitej koncepcji, czego oczekuje od instrukcji znakarskiej. To
i owo zostało poprawione, ale wciąż jest to dość luźny zlepek różnych informacji, który może
usatysfakcjonować tylko początkujących i mało wymagających od siebie znakarzy. Wydawało
się, że skoro od wielu lat mówi się i pisze o błędach i nieścisłościach w instrukcji znakarskiej,
to wszystkie zostaną usunięte i co najwyżej pojawią się jakieś nowe, drugorzędne błędy, które
nie będą stwarzały znakarzom poważniejszych kłopotów. Nic z tego. Tradycyjnie instrukcja była
opracowywana w pośpiechu, zatwierdzona w listopadzie 2014 r. i wydana w ostatniej chwili
miesiąc później. Już w pierwszym rozdziale razi nie usunięta uwaga redakcyjna „[ustawy
zmieniającej nie wymienia się i usunąłem ją w tym miejscu]”.
I. Wstęp
Dobrze się stało, że wstęp został rozszerzony o stwierdzenia, jakie znaczenie mają szlaki
dla turystów i ich poczucia bezpieczeństwa.
II. Podstawy prawne
Pozytywem nowej wersji instrukcji znakarskiej jest znaczne rozszerzenie informacji
o podstawach prawnych. Po raz kolejny nie zostały jednak wymienione przepisy prawa
budowlanego, które dotyczą takich zagadnień jak stan dróg, którymi prowadzą szlaki
i znajdujące się przy nich obiekty. Zamiast tego wymieniono mało istotne ustawy o samorządzie
terytorialnym i o gospodarce gruntami, których związek ze szlakami jest zupełnie marginalny.
Niezrozumiały jest zapis uzależniający znakowanie szlaków na terenie parku krajobrazowego od
planu jego ochrony. Przecież park krajobrazowy, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się ochroną
krajobrazu, a nie dróg, po których prowadzą szlaki turystyczne. Niezależnie od planu ochrony
gospodarzami terenu pozostają gminy i nadleśnictwa, a nie dyrekcja parku.
III. Definicje
Dopracowana została definicja szlaku. Powrócono do zarzuconego poprzednio określenia
szlaku konnego, rugując stosowane przez kilka lat określenie szlaku jeździeckiego. Słusznie
dodano informację o szlakach kulturowych. Instrukcja dalej milczy, co ze szlakami,
które spełniają warunki podane w definicji tylko częściowo i z różnych powodów nigdy tych
warunków nie spełnią.
2
Dodane zostały definicje administratora szlaku oraz grupy i zespołu znakarskiego.
Definicje te zupełnie nie pasują do sytuacji, w której administratorem szlaków nie jest PTTK,
lecz m.in. samorządy lub ich zrzeszenia, gdy PTTK zostało sprowadzone tylko do roli
wykonawcy oznakowania, a finansowanie prac znakarskich nie jest regularne. Skoro PTTK
nie jest jedyne, które stosuje znaki i zasady znakowanie podane w instrukcji znakowania, to być
może powinna to być norma lub normatyw obowiązujący wszystkich, a nie tylko działaczy
Towarzystwa?
IV. Ewidencja szlaków
Ewidencjonowanie szlaków zostało scedowane w całości na Centralny Ośrodek Turystyki
Górskiej w Krakowie. Czas pokaże, czy była to słuszna decyzja, zwłaszcza po wyczynie tego
Ośrodka, który w woj. śląskim oznakował czerwony karpacki szlak rowerowy w poprzek dwóch
innych istniejących od dawna szlaków czerwonych i nigdy tego błędu nie naprawił.
Instrukcja nie podpowiada, co zrobić ze szlakami, które nie są finansowane przez PTTK
ani lub też PTTK nie otrzymuje na ich wykonanie regularnych dotacji. W przeszłości było wiele
kontrowersji, jak szlaki mają być numerowane i w przypadku szlaków rowerowych dalej
nie doczekał się rozsądnego rozwiązania i praktycznie w ogóle nie funkcjonuje. W wielu krajach
numeracja szlaków rowerowych odpowiada zasadom numeracji dróg publicznych
lub przynajmniej do nich nawiązuje.
V. Organizacja prac znakarskich
Nowa wersja instrukcji powiela martwy przepis i stwarza złudzenie, że grupy znakarskie
mogą działać niezależnie od struktur oddziałowych z upoważnienia odpowiedniej
komisji ZG PTTK. Na taką interpretację liczył kilka lat temu Śląski Klub Znakarzy Tras
Turystycznych PTTK (obecnie przy Oddziale Kolejowym w Gliwicach), ale otrzymał
z ZG PTTK na piśmie informację, że byłoby to niezgodne ze Statutem Towarzystwa, a jak
Klubowi to nie odpowiada, to może to zrobić wyłącznie poza strukturami PTTK!
Stosunkowo dobrze opracowano zakres działania jednostek, które zajmują się
znakowaniem szlaków. ZG PTTK zrezygnował z nieżyciowych zapisów, w których zastrzegał
sobie wyłączność na zatwierdzanie nowych szlaków i planowanie prac znakarskich. Od wielu lat
planowanie i tak ograniczało się tylko do rozdziału niewielkich dotacji otrzymywanych
centralnie z budżetu Państwa. Praktycznie cała administracja szlakami została scedowana na
oddziały Towarzystwa, które się tego podejmą, a projektowanie i sporządzanie dokumentacji
technicznej oraz wykonawstwo na zespoły znakarskie.
Zgodnie z duchem czasu w instrukcji znakarskiej zapisano, że dokumentacja szlaku
powinna zawierać ślady (tracki) szlaku z plikami w formacie GPX do urządzeń GPS.
W poprzedniej instrukcji znakarskiej w rozdziale o technice znakowania był punkt,
który zalecał obserwowanie i analizowanie, czy szlak jest potrzebny. Obecnie zapis ten znikł,
nie pojawiając się wśród zakresu działania administratorów szlaków. Coraz częściej instytucje
dotujące szlaki chcą wiedzieć, czy ich pieniądze wydawane są racjonalnie, więc wycofanie tego
punktu z instrukcji można określić jako krok do tyłu.
3
VI. Ogólne zasady projektowania szlaków
Niektóre postanowienia instrukcji znakarskiej są teoretycznie słuszne, ale punkt
wymagający uzgadniania nowego szlaku z administratorem istniejącego szlaku, z którym ma
styczność może pozostać tylko na papierze. Zdobycie informacji, kto odpowiada za niektóre
szlaki, graniczy z cudem, zwłaszcza jeżeli szlak nie był dawno odnawiany i nie ma choćby
drogowskazów ze wskazaniem jego administratora, albo gdy ten administrator porzucił szlak i
się do niego nie przyznaje. Spodziewam się, że w wielu przypadkach może być niemożliwe
ustalenie, kto powinien utrzymywać wspólne znaki na takim odcinku. Zastanawia też, czy taki
porzucony szlak nie powinien być po prostu przy okazji zlikwidowany. Jak potraktować szlaki,
które wykonano na dziko i które nie spełniają ani norm wymienionych w komentowanej
instrukcji, ani też nie są wykonane zgodnie z tzw. dobrą praktyką?
VII. Ogólne zasady prowadzenia szlaków
Nie podoba mi się określenie, że szlaki rowerowe powinny w miarę możliwości prowadzić
drogami o nawierzchni utwardzonej. Powinno być sformułowanie wręcz przeciwne, że mogą
prowadzić wyłącznie po drogach, które nadają się do jazdy rowerem, a nie do jego prowadzenia.
W ogóle zasady projektowania przebiegu szlaków rowerowych to oddzielna sztuka,
która wymaga podania szczegółowych objaśnień i wymienienia, gdzie stanowczo nie należy
prowadzić takich tras, a gdzie ich prowadzenie jest zalecane. Jest to wprost niezbędne, jeżeli taki
szlak ma być maksymalnie bezpieczny i stosunkowo wygodny.
Nadal pozostało w instrukcji sformułowanie dotyczące początku szlaku, którego lektura
nasuwa wniosek, że szlaki konne i kajakowe najlepiej zaczynać przy pętlach autobusowych.
Wciąż pozostaje zagadką, dlaczego pomimo upływu lat żadna z zainteresowanych tym grup
znakarzy nie zwróciła na to uwagi.
Podobno przebieg szlaku powinien być czytelny, a sam szlak ciekawy, wygodny
i bezpieczny, ale instrukcja przemilcza te zagadnienia i trudno dowiedzieć się, czym właściwie
powinien kierować się autor, proponując taki, a nie inny przebieg swojego szlaku. Instrukcja
wspomina, że szlak nie powinien niepotrzebnie nadkładać drogi, ale słowo „niepotrzebnie” może
być interpretowane dość dowolnie. Znikł też punkt, który dopuszczał ewentualność,
że w miejscowościach szczególnie atrakcyjnych szlaki mogą przybierać formę pętli.
VIII. Oznakowanie szlaków
W krótkim zestawieniu zasad oznakowania poszczególnych rodzajów szlaków został
zupełnie zmieniony punkt dotyczący szlaków rowerowych, ale zamieszczony nowy tekst jest
nie nieprzejrzysty i nie wynika z niego nic konkretnego. Jeżeli ktoś nie wie, o co chodzi, to z tej
instrukcji niczego się nie dowie. Poprawiona została gama kolorów stosowanych na szlakach
narciarskich i konnych.
Nowością jest zapis, że w przypadku gdy szlak pieszy nadaje się do turystyki narciarskiej,
to na drogowskazach umieszcza się sylwetkę narciarza. Dotychczas podobny zapis dotyczył tylko
rowerzystów, ale nie wiedzieć czemu, nadal znajduje się przy opisie znaków szlaków
rowerowych, zamiast przy opisie znaków szlaków pieszych. Po kilku latach przerwy do
instrukcji powróciły szlaki dojściowe do miejsc widokowych, źródeł, obiektów krajoznawczych
4
i noclegowych jako odgałęzień szlaku głównego. Były stosowane rzadko, ale pozwalały dobrze
oznakować dojścia do obiektów położonych w pobliżu szlaku bez potrzeby tworzenia nowego
szlaku. Kolejną nowością są znaki początku i końca ścieżek spacerowych, dydaktycznych
i edukacyjnych, których ewidentnie brakowało.
Przy omawianiu znaków szlaków konnych dodano znaki w kolorach niebieskim i zielonym
oraz dla szlaków bocznych w kolorze czarnym. Szlaki konne nadal jako jedyne przewidują znaki
ostrzegawcze o zbliżaniu się do wspólnego odcinka z innym rodzajem szlaku. Przydałyby się też
tego typu znaki na szlakach pieszych i rowerowych. Zamiast abstrakcyjnych symboli z głową
konia i wykrzyknikiem, tego typu znaki powinny zawierać symbole rodzajów szlaków, jakie
będą prowadzić razem, np. symbol jeźdźca na koniu i roweru.
Kolejnym kuriozum obecnej i poprzedniej instrukcji znakarskiej jest to, że nie ma w nich
wzmianki o umieszczaniu tablic dydaktycznych przy ścieżkach dydaktycznych, natomiast taka
informacja pojawia się wyłącznie przy omawianiu szlaków rowerowych.
W rozdziałach o znakach szlaków narciarskich i kajakowych nie wprowadzono żadnych
zmian. Rozdziały te wyraźnie odstają swoją powierzchownością od pozostałych.
Oznakowanie szlaków rowerowych
Rozdział o znakach szlaków rowerowych jest zupełnie nie przejrzysty. Dwa lata temu
z rozporządzeń o znakach drogowych zostały wycofane dotychczasowe znaki typu R-2.
Pozostawiono znaki typów R-1 i R-3, które powinny być nadal stosowane na szlakach
prowadzących drogami, których standard nie zawsze jest odpowiedni do uprawiania turystyki
kolarskiej. Dodano znaki typu R-4, które powinny być stosowane na szlakach dalekobieżnych
i miejskich o wysokim standardzie technicznym infrastruktury rowerowej. Autor tego rozdziału
najwyraźniej o tym nie wiedział, skoro tych informacji nie umieścił w instrukcji znakarskiej.
Zamiast tego jest jakiś tajemniczy tekst o znakach typu 1 i 2 z uwagą, że znaki typu 2 (R-4) mają
symbol roweru zgodny ze wzorem ze znaku C-13, tak jakby znaki typu 1 (R-1 i R-3) miały jakiś
inny symbol roweru. Przy omawianiu znaków typu R-1 jest wzmianka, że przy drogach
publicznych mogą być wykonywane w wersji metalowej jako znaki drogowe, natomiast brak jest
stwierdzenia, że powinny być wykonywane w tej wersji wszędzie tam, gdzie nie da się znaku
namalować. Śladowo ta informacja pojawia się w następnym rozdziale, gdzie jest mowa
o znakach malowanych na drzewach oddalonych od drogi. Brak jest wzmianki, że znaki pionowe
typu R-4 występują wyłącznie w wersji metalowej, a przynajmniej takie było założenie
wnioskodawców wprowadzenia tych znaków do rozporządzenia.
W instrukcji znakarskiej zupełnie niepotrzebnie znalazł się zapis, że na drogowskazie
typu R-3 można umieścić tylko dwie nazwy miejscowości. Chyba zrobił to ktoś złośliwy,
kto dobrze wie, że od blisko 15 lat stosuję drogowskazy, na których umieszczam cztery nazwy
i nie widzę powodu, dla którego miałbym z tego zrezygnować, skoro mój wzór drogowskazu¦
dobrze służy turystom. Zupełnie niepotrzebnie instrukcja podaje, że strzałki na drogowskazach
mogą być skierowane tylko w bok lub w górę. Już kilkakrotnie spotkałem się z koniecznością
umieszczania drogowskazów ze strzałkami skierowanymi w bok pod skosem i w tym
przypadkach było to jedyne sensowne rozwiązanie. Nowa instrukcja podtrzymuje też udziwnioną
5
informację, że znaki szlaków rowerowych można blokować tylko w wersji malowanej poza
drogami publicznymi. Znaki zblokowane w wersji metalowej stosuję już od blisko 15 lat i
jeszcze się nie spotkałem z przypadkiem, aby jakiś urząd mi to rozwiązanie zakwestionował.
Natomiast nasze prawo jest wciąż ułomne – nie da się zblokować ze sobą znaków typu R-1 i R-
4.
Bardzo blado wypada zamieszczona w instrukcji znakarskiej gama znaków tras
rowerowych. Nie wystarczy odesłanie od rozporządzeń o znakach drogowych, skoro mają
charakter jeszcze bardziej kadłubowy, niż instrukcja znakarska. Po to jest właśnie instrukcja,
aby podać więcej szczegółów, niż w rozporządzeniu. Na drogach występuje wiele sytuacji,
które wymagają jednoznacznego i przejrzystego oznakowania, niezbędnego dla bezpieczeństwa
i wygody rowerzystów. Brak jednolitych wzorów znaków powoduje, że znakarze zmuszeni są
do tzw. radosnej twórczości i zbyt częstego doraźnego tworzenia znaków niezbyt udanych
pod względem symboliki i estetyki. Dotyczy to głównie różnego rodzaju strzałek, lepiej
precyzujących kierunek jazdy przez skrzyżowanie niż podany w instrukcji znak zakrętu w lewo
lub w prawo, a także ostrzeżeń dotyczących miejsc niebezpiecznych. Z uwagi na skomplikowaną
geometrię niektórych skrzyżowań praktyczne jest stosowanie przed nimi znaków ze strzałkami
pionowymi, skośnymi w górę i w dół oraz ze strzałkami podwójnie załamanymi, natomiast
omawiana tu instrukcja przemilcza ten temat. O ile kropki, paski i strzałki poziome można
umieszczać na znakach zblokowanych w układzie pionowym, to w przypadku innych strzałek
zachodzi potrzeba umieszczania ich w układzie poziomym, najlepiej przy zachowaniu tej samej
kolejności kolorów strzałek, jak w przypadku układu pionowego. Nie bardzo wyobrażam sobie
sytuację, w której na jednym słupku umieszcza się 5 znaków pojedynczych, ponieważ instrukcja
w ogóle nie przewidziała takiej ewentualności.
IX. Zasady umieszczania znaków
W poprzedniej instrukcji praktycznie był to rozdział o zasadach umieszczania znaków
na szlakach pieszych. Obecnie instrukcja omawia zasady umieszczania znaków szlaków
pieszych, konnych i rowerowych, nadal zapominając zupełnie o szlakach narciarskich. Dalej nie
podano np. czy znak szlaku rowerowego ma być nad czy pod znakiem szlaku pieszego. To samo
dotyczy szlaków narciarskich i konnych. Przy omawianiu znaków szlaków rowerowych typu R-4
podano, aby sygnalizować wszystkie pochylenia podłużne powyżej 3 %, co uważam za nierealne
i niepotrzebne. Taka potrzeba pojawia się dopiero w przypadku dróg bardzo stromych –
niewygodnych lub niebezpiecznych, czyli wyraźnie o pochyleniu powyżej 6 %.
Przepisy ruchu drogowego precyzują, jak należy rozmieszczać znaki drogowe. Dotyczy to
również znaków szlaków rowerowych. Instrukcja znakarska powinna powtórzyć przynajmniej te
zasady, które dotyczą znaków kategorii R. Trudno oczekiwać, żeby każdy znakarz sam odkrywał
przysłowiową Amerykę i analizował kilkaset stron przepisów w celu wyłuskania kilkunastu
interesujących go informacji. Projektowanie szlaku rowerowego często wymaga równoczesnego
zaprojektowania niewielkich zmian w organizacji ruchu drogowego, co również rodzi potrzebę
umieszczenia w instrukcji znakarskiej podstawowych informacji w tym zakresie.
To już kolejna edycja instrukcji znakarskiej, która powiela dziewiętnastowieczny pogląd,
że tablice informacyjne należy rozmieszczać oszczędnie. Jeszcze kilka lat temu wykonanie takiej
6
tablicy było drogie i trudne. Obecnie przy technikach komputerowych wszystko zmieniło się.
Wykonanie dużej liczby ekranów tablic ze skomplikowaną treścią nie jest wielkim problemem
i może pomóc w rozpropagowaniu okolicznych szlaków turystycznych. Tablice informacyjne
powinny być stawiane jak najczęściej, praktycznie w każdej dzielnicy miasta i wsi, przez które
przebiega jakiś szlak. Najlepiej, jakby to nie było tylko kilka prostych kresek, a przynajmniej
schematyczna mapa okolicy z ikonami wszystkich obiektów, które mogą turystę zainteresować.
Obecnie praktycznie cała Polska została pokryta mapami turystycznymi w skali 1:50000 i nic nie
stoi na przeszkodzie, aby zamiast schematów szlaków na tablicach umieszczać odpowiednio
zredagowane mapy.
X. Technika znakowania
W instrukcji pozostało niefortunne sformułowanie, że znaki należy malować wyłącznie
farbami wodoodpornymi, czyli nie przepuszczającymi wody, podczas gdy w rzeczywistości
chodzi jedynie o farby odporne na działanie wody. Nadal pominięto ważną cechę farby, jaką
musi być niewrażliwość na promieniowanie ultrafioletowe, którego skutkiem mogłoby być jej
płowienie. Powrócił zapis dotyczący stosowania ośnika jako narzędzia do wyrównywania kory
na pniu drzewa i szczotki drucianej do czyszczenia powierzchni, na której planowane jest
namalowanie znaku. Pojawiła się wzmianka, żeby nie malować znaków na obiektach
przeznaczonych do usunięcia, ale nadal nie ma wyraźnego ostrzeżenia, żeby nie malować
znaków na uschniętych drzewach. Nadal w instrukcji jest punkt mówiący o tym, że znaki muszą
być widoczne w każdych warunkach, chociaż wiadomo, że np. w czasie gęstej mgły lub zamieci
jest to niemożliwe.
Do rozdziału o technice znakowania w sposób sztuczny doczepiona jest uwaga
o zalecanych szerokościach szlaków narciarskich. Moim zdaniem informacje tego typu powinny
stanowić odrębny rozdział, uzupełniony również o minimalne warunki techniczne, jakie powinny
spełniać szlaki piesze, rowerowe i konne.
XI. Konserwacja i odnawianie szlaków
Jeszcze kilka lat temu instrukcja znakarska nakazywała odnawianie szlaków co trzy lata,
ponieważ po upływie tego okresu szlaki stają się mało użyteczne, tymczasem już po raz drugi
instrukcja zaleca odnawianie szlaku dopiero po czterech latach. Gdyby nie to, że znaki są często
niszczone, być może taki interwał byłby wystarczający, zwłaszcza że materiały używane przez
znakarzy są coraz lepszej jakości, ale niestety tak nie jest. Według moich obserwacji średnio
co roku ginie 10 % znaków, a przy braku 30 % znaków oznakowanie szlaku przestaje być
użyteczne i turysta musi wędrować z mapą lub urządzeniem GPS w ręku lub na kierownicy,
co podważa sens takiego znakowania. Brak jest wyraźnego rozróżnienia na znaki malowane,
które powinny być regularnie odnawiane i inne znaki, które powinny być remontowane,
wymieniane lub uzupełniane w miarę potrzeb. Ciekawostką jest, że pomimo statystycznie dużych
zniszczeń oznakowania szlaków rowerowych potrafiły się na nich uchować w dobrym stanie
znaki zamontowane blisko 15 lat temu.
Nowa instrukcja podkreśla, że wszystkie szlaki prowadzące jedną drogą należy odnawiać
równocześnie, co wymaga współdziałania ich administratorów. Postulat jest słuszny, ale niestety
7
przy totalnym braku państwowego systemu organizacyjnego szlaków turystycznych na razie jest
nierealny.
XII. Odbiór, rozliczenie, dokumentacja szlaków
Nareszcie instrukcja znakarska wymienia obowiązek stosowania cen rynkowych
i sporządzania kosztorysów, chociaż sposób podania tych informacji jest nieprzejrzysty i nie
wspomina, że w tym zakresie obowiązują zasady podane m.in. w ustawie o zamówieniach
publicznych i rozporządzeniu o sporządzaniu kosztorysów inwestorskich.
W poprzedniej instrukcji znakarskiej do składu komisji odbioru robót nowego szlaku
dopisano projektanta, nie zaznaczając, że potrzeba taka zachodzi np. w przypadku szlaków
rowerowych, kiedy to projekt szlaku jest równocześnie zatwierdzonym przez administratorów
dróg projektem organizacji ruchu drogowego, a wykonanie oznakowania wymaga dużego
doświadczenia w tym zakresie. Obecnie zapis ten został usunięty, powodując niepotrzebną lukę.
Z mojego doświadczenia wiem, że przeciętny znakarz i przeciętna komisja odbioru robót
nie potrafią sobie poradzić z niuansami Prawa o Ruchu Drogowym, a więc udział projektanta
w odbiorze szlaku rowerowego uważam za niezbędny.
Razi zapis, że komisja odbioru powinna szlak przejść, podczas gdy w przypadku szlaku
rowerowego lub konnego powinna go przejechać, a w przypadku szlaku kajakowego przepłynąć,
aby móc obserwować znaki z tego samego punktu widzenia, co turysta. Ponadto w przypadku
szlaku kajakowego nie polecałbym poruszania się nim w przeciwnym kierunku.
Wprowadzony został punkt uzależniający dokonanie zmian przebiegu szlaku od zgody jego
administratora. Taka informacja powinna znaleźć się w rozdziale o projektowaniu szlaków jako
uzupełnienie punktu 4. Tutaj nikt go nie będzie szukał.
Inne uwagi
Po raz kolejny w treści instrukcji znakarskiej nie znalazłem informacji o konieczności
powiadamiania administratorów dróg o rozpoczęciu i zakończeniu prac znakarskich,
a w przypadku nowych szlaków rowerowych i wszelkich szlaków na terenie lasów państwowych
jest to warunek obligatoryjny. Nigdzie nie ma wzmianki, że znakowanie szlaków to specyficzny
rodzaj prac budowlanych i automatycznie podlega rygorom Prawa Budowlanego. Nigdzie też nie
ma wzmianki, że nawet w przypadku świadczenia przez znakarzy pracy społecznej Towarzystwo
zobowiązuje się do pokrycia wszelkich kosztów prac znakarskich wraz z ubezpieczeniem
znakarzy w szczególności. Nawet w przypadku wykonywania przez znakarzy prac zleconych
sprawa ta nie jest jednoznacznie określona.
Piotr Rościszewski
Gliwice, 2015-03-01