Transport sprzętu - Luteranie Parafialny 103.pdf · spotkania dla seniorów). Zespół...

40
Głos Parafialny KWARTALNIK PARAFII EWANGELICKO-AUGSBURSKIEJ W USTRONIU 1/2014 (103) Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzą księża i Rada Parafialna Oto dzień, który Pan uczynił, weselmy się i radujmy się w nim. Alleluja! (Ps 118,24)

Transcript of Transport sprzętu - Luteranie Parafialny 103.pdf · spotkania dla seniorów). Zespół...

1G³os Parafialny GłosParafialnyKWARTALNIK PARAFII EWANGELICKO-AUGSBURSKIEJ W USTRONIU 1/2014 (103)

Błogosławionych ŚwiątZmartwychwstania Pańskiego

życzą księża i Rada Parafialna

Oto dzień,który Pan uczynił,

weselmy się i radujmysię w nim. Alleluja!

(Ps 118,24)

2 G³os Parafialny

Spotkanie emerytów

Spotkanie PTEw

Sola Scriptura 2013/2014

Transport sprzęturehabilitacyjnego

z Niemiecdo Ustronia

3G³os Parafialny

W numerze:

Rozważanie pasyjne .............................................................................. 4

Sprawozdanie z działalności Parafii Ewangelicko-Augsburskiej

w Ustroniu za rok 2013 .......................................................................... 5

Sprawozdanie merytoryczne ECAL w Ustroniu za 2013 rok .............. 8

Kalendarium wydarzeń Parafii Ewangelicko-Augsburskiej

w Ustroniu w roku 2013 .......................................................................10

Sprawozdanie z działalności Filiału w Polanie - 2013 rok ...............12

Sprawozdanie z działalności Filiału w Dobce za 2013 rok ..............14

Rozważanie Wielkanocne ...................................................................14

mg teol. Oskar Wild ..............................................................................15

Mały Katechizm - ks. dr Marcin Luter (część pierwsza) ....................16

500 lat Reformacji ................................................................................18

Wycieczka do Maroko - Cesarskie Miasta ..........................................21

Spotkanie dla kobiet 17.01.2014 r. .....................................................25

Światowy Dzień Modlitwy ...................................................................27

Zarys historii kancjonałów ..................................................................27

Nowe władze ustrońskiego oddziału

Polskiego Towarzystwa Ewangelickiego ...........................................29

Spotkanie PTEW - 60. rocznica śmierci ks. Pawła Nikodema ...........29

Ks. Paweł Nikodem (1878-1954) ..........................................................30

Rekolekcje Pasyjne

dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów” ..............................31

Rekolekcje dla członków Rad Parafialnych w Ustroniu ...................32

Ogólnopolski Konkurs Biblijny Sola Scriptura 2013/14 ...................33

Oferta wakacyjna dla dzieci i młodzieży ...........................................34

Z kartoteki parafialnej .........................................................................35

Przepisy na co dzień i od święta ..........................................................35

Porządek nabożeństw .........................................................................36

Kącik dla dzieci ......................................................................................37

4 G³os Parafialny

RozważaniePaSyjNE

Hbr 13,12-13Dlatego i Jezus, aby uświęcić lud własną krwią, cier-

piał poza bramą. Wyjdźmy więc do niego poza obóz, znosząc pohańbienie jego.

Na krzyżum przelał krew, skonałem pośród mąk, byś wieczny żywot miał, z przebitych moich rak. Jam swej nie szczędził krwi a ty, co dałeś mi? [Śe 138,1]

Czym jest krzyż?

Może najpierw przypomnijmy sobie czym był krzyż. Większość z nas wie, czym była śmierć krzyżowa. Był to straszny rodzaj śmierci. Skazywano na nią przestępców, których cierpienie, często nawet kilkudniowe, miało być przestrogą dla innych. I Jezus został zaliczony do tych przestępców. Biczowano Go a następnie na Jego głowę włożono koronę cierniową, a na barki - ciężki krzyż.. Po-tem jak wiemy, była droga na miejsce kaźni, ulicami Je-rozolimy. Wielkie tłumy przyglądające się osłabionemu Skazańcowi, który co jakiś czas się potyka.

Widząc to żołnierze wzięli z tłumu silnego człowieka, każąc mu dźwigać krzyż. Na końcu gwoździami przy-bili dłonie i stopy Jezusa do krzyża. A tłum… śmiał się, drwił. Krzyczał: "Innych ratował, a siebie nie może ura-tować! Uczyń jeszcze jakiś cud, zstąp z krzyża!"

Jednak Jezus po to przyszedł na świat, aby umrzeć. Mimo że sam nie popełnił grzechu i nie zasługiwał na śmierć. Ale my, zasłużyliśmy na nią. On przyszedł po to, aby umrzeć za ciebie i za mnie. Jego śmierć jest wyrazem Bożej miłości do każdego z nas.

Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zgi-nął, ale miał żywot wieczny.

Nasz Zbawiciel tak wiele dla nas wycierpiał, tak wie-le poświęcił, a czy my coś dla Niego robimy?

Wyjdźmy więc do niego poza obóz, znosząc pohań-bienie jego.

A wychodzimy do Niego kiedy zmieniamy swoje ży-cia, wyznajemy swój grzech przed Bogiem, kiedy sta-wiamy Chrystusa na pierwszym miejscu w swoim życiu.

Oznacza to naśladowanie naszego Pana, podążanie za nim. Czytanie Biblii, modlitwę, pomoc bliźniemu…

A przede wszystkim oznacza to świadczenie o Chry-stusie! Pokazywanie każdego dnia, swoim życiem, że jest się dzieckiem Bożym.

W tym czasie pasyjnym stańmy pod krzyżem Golgo-ty wspominając zbawcze dzieło naszego Pana, ale także bądźmy gotowi przyjąć na siebie krzyż z powodu wiary w Jezusa Chrystusa – Wyjdźmy więc do niego poza obóz, znosząc pohańbienie jego.

Wyjść poza obóz, do Niego, cierpiącego i wzgardzo-nego Chrystusa, oznacza wyłamanie się z szeregu osób dla których zbawcze dzieło Chrystusa jest fikcją, bajką opowiadaną od pokoleń.

Wzgardzony, sponiewierany i wyśmiany Chrystus na Golgocie, dzisiaj także jest wyśmiewany. Dobrze wie-my, że nawet w naszym otoczeniu są tacy, który drwią z Chrystusa, naśmiewają się z ludzi wierzących i depczą ich godność. I z jednej strony żyjemy w demokracji, w której każdy może wyrażać swoje poglądy jak chce, z drugiej zaś demokracja to poszanowanie godności, wiary i przekonań drugiego człowieka.

A w obecnych czasach, często to wyrażanie swoich poglądów polega właśnie na drwinie, udowadnianiu swoich racji za wszelką cenę…

Nie usprawiedliwia nas to jednak, od odwracania się od Boga. Im większe jest prześladowanie, tym silniejsza musi być nasza wiara.

Ostrzeżeniem mogą być słowa: Kto bowiem wstydzi się mnie i słów moich przed tym cudzołożnym i grzesz-nym rodem, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami świętymi (Mk 8,38).

Przypomnijmy sobie czym wyróżniali się ewangeli-cy mieszkający na ziemi cieszyńskiej. Niezłomną wiarą. Przyznając się do swojego wyznania, mówiąc że jest się luteraninem oznaczało, że Pismo Święte, Słowo Boże ma w naszym życiu ogromne znaczenie, jego czytanie było codziennością.

I zanim skwitujemy to stwierdzeniem, że to były inne czasy, że teraz młodzież ma wiele innych zajęć. Zadajmy sobie w tym czasie pasyjnym pytanie, czy ja czytam Bi-blię, czy czytam historie biblijne swoim dzieciom, wnu-kom? Czy zaszczepiam w nich nawyk sięgania do Słowa Bożego?

Jaką rolę w moim życiu pełni Jezus Chrystus, Ukrzy-żowany i Zmartwychwstały Zbawiciel?

Jam rzucił niebios tron, opuścił Ojca dom, by nieść twych grzechów krzyż, by ponieść hańbę twą. Jam twe osuszył łzy – a coś uczynił ty? [Śe 138,3]

Amenks. Dariusz Lerch

5G³os Parafialny

SpRawozdanie z działalnoŚcipaRafii

ewangelicko-augSbuRSkiejw uSTRoniu za Rok 2013

Rok 2013 był rokiem jubileuszowym. Dziękowaliśmy Bogu naszemu za to, że nam błogosławił, prowadził aż dotąd i pozwolił nam obchodzić 175. rocznicę poświę-cenia kościoła ap. Jakuba Starszego, 30 rocznicę poświę-cenia kościoła ap. Mateusza w Polanie, a także 230 lat istnienia naszej parafii w Ustroniu. Po trudnym okresie kontrreformacji życie parafialne na terenie Śląska Cie-szyńskiego, mogło odrodzić się dzięki dwóm ważnym dokumentom: Patentowi Tolerancyjnemu z 1781r. oraz Patentowi Protestanckiemu z 1861r. Dzięki nim ewan-gelicy ponownie mogli cieszyć się z możliwości budo-wy - najpierw domów modlitwy, a później kościołów, w których mogły odbywać się nabożeństwa.

Nabożeństwo stanowi centrum życia parafialnego. Na nabożeństwie spotykają się wszyscy: starsi, młodzi, najmłodsi. Podczas nabożeństwa Duch Święty w szcze-gólny sposób buduje społeczność z Bogiem i społeczność między nami. W czasie nabożeństwa tworzymy praw-dziwy Kościół, który jest społecznością świętych. Jako wspólnota parafialna, w minionym roku przeżywaliśmy różne doświadczenia: przyjemne i miłe, jak też niemiłe i smutne. Ważne jest jednak jak idziemy, z kim idziemy i dokąd zmierzamy? Jaki więc był rok 2013?

Na ślubnym kobiercu stanęło 16 par, zostało ochrzczonych 48 dzieci, do konfirmacji przystąpiło 36 konfirmantów, w 12 punktach katechetycznych w szko-łach nauczaliśmy 458 dzieci, w 3 szkółkach niedzielnych uczestniczyło średnio 63 dzieci. Odprawiane były nabo-żeństwa niedzielne oraz świąteczne w dwóch naszych kościołach ap. Jakuba Starszego w Ustroniu oraz ap. Ma-teusza w Polanie, w kaplicy w Dobce przy ul. Orłowej 2, w domu prywatnym pp. Pasternych, Równica 10 (II niedziela miesiąca godz. 10:00 za wyjątkiem lata) oraz w Lipowcu – w domu prywatnym pp. Kłodów przy ul. Wesołej 61 (1 i 3 niedzielę miesiąca o godz. 10:30).

W kościele ap. Jakuba w Ustroniu, 55 nabożeństwach rannych średnio uczestniczyło 248 osób, zaś w 64 nabo-żeństwach głównych,średnia frekwencja wyniosła 264 osoby. W 2013r. w czasie pasyjnym i w okresie adwentu, odbyło się 18 nabożeństw tygodniowych ze średnią fre-kwencją 160 osób. Łączna średnia na nabożeństwach wy-niosła 672 osoby. W naszym kościele ap. Jakuba odbyło się także 7 koncertów ze średnią frekwencją 177 osób.

W 1. i 3. niedzielę miesiąca regularnie prowadzone są nabożeństwa spowiednio-komunijne. Do Komunii Świętej przystąpiło 5556 osób. Księża prowadzili wizy-ty duszpasterskie przy okazji jubileuszy oraz dodatkowe odwiedziny domowe, w szpitalach oraz interwencyjne (łącznie w ponad 223 domach parafian).

21. lipca 2013r. obchodziliśmy 175. rocznicę pamiątki poświęcenia kościoła ap. Jakuba Starszego oraz 230-le-cie istnienia Parafii w Ustroniu. Uroczystości te poprze-dzały tradycyjne XXX Dni Jakubowe, w czasie których odbyły się koncerty w czwartek: orkiestra salonowa prof. Hilarego Drozda (dyr. Krzysztof Durlow), piątek: chór parafialny z Wisły Głębiec (dyr. Tadeusz Polok), sobo-ta: chór mieszany i męski z Cieszyna (dyr. diak. Joanna Sikora).

Na niedzielną uroczystość pamiątki poświęcenia koś-cioła ap. Jakuba Starszego (21.07.br.) przybyli, aby wy-głosić kazania: ks. bp Jerzy Samiec z Warszawy oraz ks. radca Janusz Staszczak z Koszalina. W sali parafialnej otwarta została wystawa starodruków zgromadzonych w archiwum parafialnym.

Dodatkowo, przez cały rok, były odprawiane nabo-żeństwa w poniedziałki o godz. 19:00 w Sanatorium Uzdrowiskowym „Równica” (51 nabożeństw) oraz w poniedziałki o godz. 16:00 i czwartki o godz. 19:00. w Śląskim Szpitalu Reumatologiczno-Rehabilitacyjnym (78 nabożeństw). W nabożeństwach uczestniczyły także osoby innych wyznań. Po nabożeństwach kapelan diak. Arnoldiusz Parot przeprowadza wiele rozmów duszpa-sterskich, a także odwiedziny i rozmowy w pokojach pensjonariuszy. W obu miejscach rozdawana jest także literatura religijna.

Oprócz tego, co tydzień prowadzone były przez du-chownych naszej Parafii nabożeństwa w Domu Spokoj-nej Starości. W dn. 20-21.1 odbyła się także ewangeli-zacja. Słowo Boże zwiastował ks. Adam Podżorski ze Skoczowa, zaś 22.11 w naszej parafii odbyło się Między parafialne spotkanie dla młodzieży: Wieczór inny niż wszystkie.

W 1. i 3. niedzielę miesiąca (spowiednio-komunijne) odbywały się nabożeństwa w domu prywatnym pp. Kło-dów w Filiale Lipowiec. Z pomieszczeń tych Parafia na-sza korzysta nieodpłatnie. Na 22 nabożeństwach groma-dziło się średnio kilkanaście osób. Podobnie w każdą 2. niedzielę miesiąca w czasie nabożeństw korzystamy z gościnności pp. Pasternych na Równicy (za wyjątkiem okresu letniego lipiec, sierpień). W każdą drugą niedzie-lę miesiąca odbywają się godziny biblijne prowadzone przez ewangelistów, zaś w każdą środę, o godz. 18:00 odbywały się spotkania z Biblią, w czasie których rozwa-żana była księga Psalmów. Na godzinie biblijnej gościli-śmy także orkiestrę dętą z Wisły.

Pod względem terytorialnym Parafia podzielona jest na rejony. Za poszczególne rejony odpowiedzialni są radni, którzy także odwiedzają parafian, dokonują aktualizacji danych w kartotekach parafialnych. W 2013r. radni odwiedzili ponad 220 osób i obdarowali paczkami osoby starsze, które mają kłopoty z porusza-niem się.

W sprawozdawczym roku liczba osób wyrejestrowa-nych skutkiem zmiany miejsca zamieszkania wyniosła

6 G³os Parafialny

11 osób; 6 osób wystąpiło z Kościoła, a 9 osób wstąpiło. Aktualna liczba parafian wynosi 3370. Liczba płacących składki kościelne wzrosła do 1845 osób. Średnia ofiar-ność na osobę wynosi 163,76 zł. Parafia jest właścicie-lem gruntów o powierzchni 15,28 ha.

W parafii działają 2 chóry mieszane, 2 chórki dzie-cięce oraz zespół młodzieżowy. Chóry i chórki dziecięce uświetniają nabożeństwa i uroczystości parafialne (Wiel-kanoc, nabożeństwo na zakończenie i rozpoczęcie roku szkolnego, nabożeństwo Reformacyjne, nabożeństwo w II święto Bożego Narodzenia w czasie gwiazdki, podczas spotkania dla seniorów). Zespół młodzieżowy SDG pro-wadzi w II niedzielę miesiąca nabożeństwa (10 razy), wg liturgii młodzieżowej, śpiewał także poza parafią .

Ustroński Chór Ewangelicki. W minionym roku na-stąpiła zmiana na stanowisku dyrygenta. Po 7 letnim okresie prowadzenia chóru przez p. Krystynę Gibiec, na podstawie decyzji Rady Parafialnej na stanowisku dyry-genta nastąpiła zmiana. Od 1 marca 2013r. chórem dyry-guje p. Paweł Branc. W trakcie sprawozdawczego czasu z chóru odeszło 13 osób, przybyło także 13 osób. Obecnie chór liczy 41 osób. Chórzyści spotykają się raz w tygo-dniu na próbach. W I. niedzielę adwentu Chór obchodził 115. rocznicę swej działalności. Występował 30 razy w ciągu roku, w macierzystej parafii w czasie nabożeństw świątecznych i okolicznościowych 24 razy, ale także 6 razy poza parafią i 1 raz poza granicami /Czechy/. Chór występował także na rzecz środowiska: w czasie wieczo-ru pieśni pasyjnej w Sanatorium w Ustroniu, na ustroń-skich dożynkach,z okazji pamiątki poświęcenia kościoła ap. Jakuba Starszego, w czasie nabożeństwa dziękczyn-nego za żniwa, w czasie nabożeństwa konfirmacyjnego, święto Reformacji w Święto Niepodległości, a także na jesiennym Zjeździe chórów w Cieszynie.

W parafii działają 2 koła kobiet: Stowarzyszenie Ko-biet Ewangelickich (SKE) i Diakonijne Koło Kobiet „Sa-marytanin”. Spotkania SKE /liczy 55 osób/ odbywają się w 1-szy wtorek miesiąca. Tematami spotkań w poszcze-gólnych miesiącach były prelekcje:

styczeń - ks. bp Jan Szeruda „Życie i dzieło w 50-rocznicę śmierci” – Urszula Rakowska -sprawozda-nie z pracy za rok 2012; luty - „Kościół Ewangelicko – Augsburski w Polsce w latach powojennych – ks. dr Henryk Czembor; kwiecień – „Rytmy modlitwy śpiewa-nej” – Bogdana Zakolska; czerwiec - „Norwegia - kraina fiordów i trolli” - Anna Guznar; wrzesień - „Dynia w roli głównej” - Iwona Gomola; listopad - Wieczór autorski ks. dra Henryka Czembora; grudzień - „Adwentowy pre-zent” - diakon Urszula Śliwka. Oprócz comiesięcznych spotkań połączonych z prelekcjami, SKE w marcu 2013r. przygotowywało nabożeństwo z okazji Światowego Dnia Modlitwy „Byłem obcy a przyjęliście mnie”. Kazanie wygłosiła siostra przełożona Ewa Cieślar z Dzięgielowa.

Ponadto przez cały rok panie prowadzą klub parafial-ny w niedziele po nabożeństwach, pomogły także przy

wypieku ciast na piknik parafialny. SKE zorganizowało dwie wycieczki: 15 maja br. – Jaworzynka – Żywiec –Goczałkowice; 1 października br.– wycieczka na Zaolzie (Czechy); Kocobędz, Frysztat, spotkanie w parafii Ślą-skiego Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego Wyzna-nia w Republice Czeskiej.

Panie z Koła Diakonijnego „Samarytanin” /20 osób/ spotykały się w poniedziałki. Odbyło się 30 spotkań. Panie wykonywały drobne upominki dla osób starszych i uczestników różnych spotkań parafialnych, przygoto-wały także kiermasz pasyjny, uplotły wieńce adwento-we do wszystkich kościołów naszej parafii, zajmowały się wypiekiem kołaczy, a dochód ze sprzedaży przeka-zały na pokrycie kosztów koncertu w ramach Dni Ja-kubowych, doposażenie kuchni parafialnej w garnki; zakup drewna na ławki, które znajdują się na placu kościelnym/50% kosztów/ oraz chlebów dla wiernych uczestniczących w dziękczynnym święcie żniw /860 szt./. Panie pomogły także dwukrotnie w sprzątaniu kościoła ap. Jakuba Starszego, przygotowaniu pikniku parafialnego w dziękczynne święto żniw, w malowaniu ławek i altany, przy organizacji półkolonii dla dzieci, spotkań niepełnosprawnych, spotkań dla seniorów na-szej Parafii oraz świątecznego spotkania dla Księży Diecezji Cieszyńskiej i ich rodzin. Zorganizowały ad-wentowe spotkanie z p. Janiną Gazda, która mówiła nt. dyscypliny duchowej.

W naszej Parafii działa także Polskie Towarzystwo Ewangelickie zrzeszające 57 członków. W sprawozdaw-czym 2013r. PTEw odbyło 10 comiesięcznych spotkań: 15 styczeń - Walne zebranie sprawozdawcze Oddziału; 29 styczeń – „Historia i teraźniejszość Kościoła Ewange-lickiego w Szwecji” - prof. Grażyna Szewczyk; 19 luty - „150 lat Zwiastuna Ewangelickiego” - ks. Jerzy Be-low; 19 marzec - „100 rocznica urodzin Józefa Pilcha” - Marian Żyromski, Katarzyna Szkaradnik, 16 kwiecień - „Ustrońskie cmentarze” – Przemysław Korcz, 14 maj - „Filip Melanchton a Polska” – Józef Król; 18 czerwiec – „Pomnik Marcina Lutra w Bielsku-Białej na tle prze-mian dziejów” –prof. Ewa Chojecka;

17 wrzesień - „Profesora Jana Szczepańskiego droga przez naukę, politykę i przez świat” (w świetle 2 tomu jego dzienników) – prof. Daniel Kadłubiec; 22 paździer-nik - „Egzotyka świata Masajów i sawanny” - ks. dr Adrian Korczago; 19 listopad - „450 rocznica wydania Biblii Brzeskiej” - ks. dr Henryk Czembor; 30 grudzień - spotkanie świąteczne – wspólne śpiewanie kolęd z goś-ćmi : Janusz Śliwka, Marlena Janik, Julia Markuzel.

Spotkania odbywały się w 3-ci wtorek miesiąca, a średnia frekwencja wyniosła 36 osób.

PTEw zorganizowało również dwie wycieczki: 21 maja – wycieczka na Zaolzie na trasie: Ligotka Kameral-na, Godula, Piosek (smażenie jajecznicy). 14 września – Śląsk Opolski: „Z przeszłości Kościoła Ewangelickiego na Opolszczyźnie”.

7G³os Parafialny

W drugi wtorek miesiąca o godz. 10:00 rano odby-wają się spotkania dla emerytów prowadzone przez ks. Stanisława Dordę. Uczestniczą w nich wierni z całej na-szej parafii, średnio ok. 60-70 osób). Oprócz ciekawych spotkań z różnymi gośćmi, emeryci mieli również okazję spotkać się w czasie pasyjnym oraz w adwencie na świą-tecznych spotkaniach.

Wzorem poprzednich lat, także i w 2013 r. starano się w parafii ustrońskiej tworzyć płaszczyzny umożliwiające młodzieży integrowanie się, poprzez comiesięczne nabo-żeństwa młodzieżowe, cotygodniowe spotkania, wyjaz-dy, noce filmowe, sport. W 2013 roku odbyło się ponad 38 piątkowych spotkań, na których poruszane były róż-norodne tematy. Prowadzeniem spotkań młodzieżowych zajmował się opiekun ks. Dariusz Lerch oraz młodzież. W każdy pierwszy piątek miesiąca podejmowano tema-tykę biblijną, dotyczącą postaci biblijnych, bohaterów wiary: Abraham, Lot, Sara, Mojżesz, Zachariasz. Dru-gi piątek miesiąca - to tematy dotyczące oddziaływania Boga w naszym życiu: Miłość, Łaska, Wiara, Dary Du-chowe. W trzeci piątek miesiąca - rozważaliśmy kolej-ne rozdziały Listu ap. Pawła do Rzymian. Ostatni pią-tek miesiąca - to modlitwa dziękczynna za cały miesiąc, filmy z przesłaniem („Wiara i miłosierdzie”, „Wiara jak ziemniaki”, „Pogorzelisko”) a także gry i zabawy inte-gracyjne. Młodzież na parafii zorganizowała adwentów-kę, spotkanie sylwestrowe, a co kilka miesięcy odbywają się pół-nocki filmowe. Uczestniczyła też w Dniach Koś-cioła w Niemczech/Kirchentag/ w Hamburgu, Tygodniu Ewangelizacyjnym w Dzięgielowie, Ogólnopolskim Zjeździe Młodzieży Ewangelickiej w Bielsku-Białej, Nocy z Lutrem i różnego rodzaju koncertach zespołów chrześcijańskich. W lecie organizowane były spotkania przy ognisku, na których gościła młodzież z sąsiednich parafii (Skoczów, Wisła, Bładnice). Zorganizowany zo-stał wyjazd młodzieży nad morze do Starego Borku. W zależności od pory roku, organizowane były także zaję-cia sportowe, w lecie przy parafii, na świeżym powietrzu, zaś jesienią i zimą w sali gimnastycznej.

Szkółki niedzielne odbywały się w budynku para-fialnym w każdą niedzielę w czasie trwania rannego nabożeństwa, oprócz niedziel wypadających w okresie świąt, Święta Żniw ferii zimowych i wakacji. W 2013r. na szkółki niedzielne (36). łącznie uczęszczało 1069 dzieci. Średnia frekwencja na szkółkach wynosiła 30 dzieci. Szkółki rozpoczynają się od modlitwy i śpie-wu (od 8.30-9.00 godz.). Śpiew prowadzony jest przy akompaniamencie muzycznym (gitara, skrzypce, spo-radycznie organy). Następnie prowadzona jest lekcja Biblijna w dwóch grupach wiekowych: młodszej (od przedszkolaków do I klasy SP) oraz starszej (od II - V klasy SP). Dla grupy młodszej dodatkowo po zakończe-niu lekcji biblijnej, prowadzone są zajęcia plastyczne, czy też zabawy związane z tematem szkółki. W okresie wakacyjnym od 22.07-26.07.2013 r. został zorganizo-

wany Tydzień Dobrej Nowiny. Hasło Tygodnia brzmia-ło: „Wielka przygoda Egipska”. Przewodnim tematem było życie Józefa - bohatera wiary. Każdego dnia dzieci mogły również śledzić dzieje Józefa w inscenizacjach przygotowanych przez młodzież i pracowników szkó-łek. Średnia frekwencja na TDN wyniosła 70 dzieci dziennie. Program Tygodnia obejmował: śpiew, gim-nastykę, lekcje Biblijne, zabawy ruchowe oraz zaję-cia plastyczne, poczęstunek, konkurs z nagrodami, jak również opowiadanie historii misyjnej. W Święto Żniw nauczyciele szkółek niedzielnych sprawują pieczę nad dziećmi, niosącymi w koszykach warzywa i owoce do kościoła, będąc razem z nimi na nabożeństwie. W cza-sie nabożeństwa w II Dzień Świąt Bożego Narodzenia, odbyła się gwiazdka dla dzieci. Przygotowany został program świąteczny pt. Księżyc i gwiazdy, obejmujący śpiew i scenkę wskazującą na prawdziwą radość, którą daje Pan Jezus, tym, którzy szczerze w Niego wierzą i oczekują na ponowne przyjście Pana.

W każdy piątek odbywają się warsztaty plastyczne dla dzieci prowadzone przez p. mgr teol. Karinę Wowry. Zajęcia mają na celu rozwijanie zainteresowań plastycz-nych i ćwiczenia kreatywnego myślenia. Środki na zakup materiałów do wykonywanych prac pochodzą z dotacji z Urzędu Miasta w Ustroniu. W tym roku dzieci uczyły się wykonywania kartek różnymi metodami. Wykorzystując różne rodzaje materiałów wykonały różne ozdoby, któ-re posłużyły im jako prezent dla najbliższych. W okre-sie letnim dla dzieci zostały zorganizowane półkolonie. Dzieci miały możliwość zapoznania się z historią Leś-nego Kościoła przy Kamieniu na Równicy. Odbyły się także wyjazdy do Zoo w Ostrawie, parku dinozaurów w Zatorze, na Szyndzielnię oraz do kina w Bielsku. Półko-lonie były prowadzone przez panie: Janinę Pilch, Joannę Glenc Szafarz, Krystynę Chwastek, Halinę Pinkas, Alicję Nogowczyk, Karinę Wowry.

Rehabilitacja społeczna oraz aktywizacja osób star-szych i niepełnosprawnych, to główne cele i zadania realizowane w Ewangelickim Centrum Aktywności Lokalnej, działającym przy naszej parafii. W okresie od lutego do grudnia 2013 w Ustroniu odbyły się 242 zajęcia. Każde z zajęć prowadzone było przez wykwa-lifikowanego instruktora wolontariusza fizjoterapeutę, psychologa, arteterapeutę, technika żywienia, infor-matyka. Rodzaje przeprowadzonych zajęć: arteterapia - rękodzieło, ceramika, warsztaty kulinarne, kompute-rowe, fizjoterapia, warsztaty z psychologiem, prelekcje. 29.06.2013r. została zorganizowana wycieczka na górę Żar. 05.10.2013r. działalność charytatywna z osobami niepełnosprawnymi zostałauhonorowana ogólnopolską nagrodą „Miłosierny Samarytanin”. Uroczystość XII Gali Ubi Caritas odbyła się w Teatrze Kamienica w Warszawie.

Proboszcz w ciągu całego roku brał udział w szeregu imprez o charakterze ogólno miejskim m.in. spotkanie

8 G³os Parafialny

noworoczne z władzami miasta, 20-lecie Towarzystwa Kształcenia Artystycznego,dożynki miejskie, uroczysto-ści związane z 100 rocznicą urodzin prof. Jana Szczepań-skiego, wigilijne spotkanie: w Domu Spokojnej Starości, Gimnazjum nr 1 i nr 2, OSP Ustroń Centrum, Fundacji św. Antoniego, szpitalu Sanatoryjnym Równica, zespołu regionalnego Równica, a także poza parafią, jako czło-nek Rady Diecezjalnej uczestniczył w obradach Rady Diecezjalnej Diecezji Cieszyńskiej, zebraniu Rady Opie-kuńczej Diakonatu w Dzięgielowie oraz w zastępstwie Biskupa Diecezji przewodniczył Wyborczemu Zgroma-dzeniu w Wiśle Czarnym, przeprowadził wybory Rady Parafialnej w Wieszczętach i Międzyrzeczu, organizował spotkanie noworoczne dla rodzin pastorskich Diecezji Cieszyńskiej.

W minionym 2013r. ks. M. Matuszek sprawował opiekę duszpasterską nad Filiałami w Polanie i Dobce. Przedstawi on odrębne sprawozdania z życia Filiałów. We wrześniu 2011r. do pracy w naszej parafii został skie-rowany mgr teol. Dariusz Lerch. W sobotę, 9 lutego 2013 r. w kościele Św. Trójcy w Lędzinach Hołdunowie został ordynowany na duchownego Kościoła i pozostał wikariuszem w naszej parafii.

Swoistą kroniką parafialną jest „Głos Parafialny”- kwartalnik ukazujący najważniejsze wydarzenia z życia naszej wspólnoty parafialnej. W roku 2013 został wyda-ny 100. nr Głosu Parafialnego.

Parafia ma także własna stronę internetową - www.luteranie.pl/ustron , która cieszy się coraz to większym zainteresowaniem. Można było się przekonać o tym w szczególności w czasie adwentu, kiedy to został umiesz-czony Kalendarz adwentowy oraz projekt Świadomy ad-went. Staramy się, by parafialna strona internetowa była systematycznie aktualizowana. Coraz więcej osób szuka informacji o Kościele i Parafii w internecie. To ważne wyzwanie dla nas, by nasza strona internetowa była ak-tualna, interesująca i misyjna.

W sprawozdawczym roku nastąpiła intensyfikacja kontaktów z parafią partnerską w Szwecji. W dniach 2-7 października 6 osobowa delegacja z ustrońskiej parafii: ks. Piotr Wowry, ks. Dariusz Lerch oraz przedstawiciele Rady Parafialnej: Zofia Bojda, Danuta Pietroszek, Józef Sikora i Edward Markuzel, uczestniczyli w międzyna-rodowej konferencji w Uppsali oraz odwiedzili parafię partnerską w Halsingtuna.

W dniach 11-14.04 odbyła się oficjalna wizyta w part-nerskiej parafii Dudweiler. Celem wizyty było odnowienie kontaktów i chęć kontynuacji ponad 25. letniej współpra-cy. W 2014r. oczekujemy wizyty gości z Niemiec.

W parafii naszej odnotować należy także działania ekumeniczne, które wyrażają się m. in. w organizacji na-bożeństw ekumenicznych w dniach 3 maja i 11 listopada każdego roku, ekumenicznych koncertach i występach chórów.

Pod względem materialnym sytuacja parafii jest usta-bilizowana. Parafia wywiązała się w terminie ze swoich wszystkich zobowiązań. W 2013 r. zostały wykonane ta-kie prace jak: remont kancelarii, gabinetu i toalet w domu parafialnym, monitoring placu kościelnego, dalsza wy-miana okien w domu parafialnym (sala dolna i toalety), malowanie dachu na kościele ap. Mateusza w Polanie, wymiana drzwi wejściowych do budynku w Dobce.

Kończąc swoje sprawozdanie składam serdeczne podziękowania Radzie Parafialnej za dobrą i owocną współpracę. Dziękuję wszystkim współpracownikom parafialnym, tym wszystkim parafianom, którzy okazali swój czas, ofiarność i zaangażowanie w życie kościelne, wolontariuszom i sponsorom, a przede wszystkim Bogu Wszechmogącemu za to wszystko, czego doświadczyli-śmy z Jego ręki w minionym 2013r. Przed nami kolejny rok życia i działania. Prośmy Pana Boga o błogosławień-stwo dla naszej wspólnoty parafialnej i bądźmy wdzięcz-ni za nią. Niech łaskawy Bóg ma nas w swojej opiece i nam błogosławi.

Ks. Piotr WowryProboszcz

SpRawozdanie meRyToRyczneecal w uSTRoniu za 2013R.

nazwa aktywności: Ewangelickie Centrum Aktyw-ności Lokalnej w Ustroniu

cel spotkań: Integracja i aktywizacja osób niepełno-sprawnych i starszych - przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu ww. grup

formy pracy: warsztaty zajęciowe oraz edukacyjne miejsce spotkań: Parafia ewangelicko-augsburska w

Ustroniukoordynator projektu: Katarzyna Gluzainstruktorzy: 8 osóbl Urszula Wiencek (instruktor zajęć kulinarnych i te-

rapii zajęciowej)l Dariusz Gierdal (instruktor arteterapii)l Mariusz Pasterny (instruktor fizjoterapii)l Regina Bogaczyk (psycholog)l Marcin Wowry (instruktor obsługi komputera)l Katarzyna Gluza (instruktor stolarni/terapii zajęcio-

wej)l Anna Bereżańska (instruktor fizjoterapii)l Karina Wowry (instruktor terapii zajęciowej - wo-

lontariusz)Wolontariusze: 7 osóbopis aktywności: od 01.01.- 31.12.2013r.W roku 2013 z oferty zajęć aktywizacyjnych ECAL

w Ustroniu korzystało około 130 osób, w tym osoby starsze oraz osoby niepełnosprawne wraz z rodzinami i opiekunami oraz wolontariuszami. W okresie 01.01.-

9G³os Parafialny

31.12.2013r. przeprowadzono 259 zajęć aktywizacyj-nych, w których średnio uczestniczyło 13 osób. Stowa-rzyszenie zatrudniało 7 instruktorów, którzy prowadzili następujące zajęcia tematyczne: zajęcia kulinarne, tera-pia zajęciowa - arteterapia, fizjoterapia, poradnictwo psy-chologiczne, obsługa komputera, prelekcje. Pracę Sto-warzyszenia wspierało 7 wolontariuszy.

W roku 2013 prowadzone były warsztaty psychologicz-ne podejmujące takie tematy jak: „ Co mnie cieszy i dener-wuje jako osobę niepełnosprawną w kościele?”, „Przemoc a osoby niepełnosprawne” (kontynuacja), oraz „Prezen-tacja siebie”. Coraz więcej uczestników zajęć korzysta z indywidualnego poradnictwa psychologicznego. Organi-zowane były również prelekcje i spotkania, promocja „Z biblią na co dzień” z okładką ES Maria-Marta, odwiedził nas chór – kolędnicy z Jaworza (spotkanie noworoczne), odbyło się spotkanie z przedstawicielem Podbeskidzkiego Koła Stwardnienia Rozsianego, zorganizowało wyjazd do Ustronia-Polany na Dzień Regionalny, do zaprzyjaźnionej Szkoły Podstawowej Nr 3 w Ustroniu.

W ramach zajęć artystycznych prowadzone były warsztaty rękodzieła- robótki na krosnach dziewiarskich – czapki skarpetki, rękawiczki, szale, sznurki. Uczestnicy wykonywali kartki okolicznościowe techniką 3D, technika horror vacui, stosowali kolaż, decoupage na sklejce, pu-dełkach i na bombkach styropianowych. W trakcie zajęć plastycznych wprowadzane były elementy muzykoterapii np. - Friedrich Händel.

W okresach przedświątecznych pasji i adwentu przy-gotowywaliśmy stroiki świąteczne z żywymi prymulami, krokusami lub jesienią wianki z orzechami, szyszkami, wieńce adwentowe, choinki z szyszek, piekliśmy ciastecz-ka świąteczne. Uczestnicy zajęć aktywnie brali udział w przygotowaniu ozdób świątecznych zawieszanych na terenie ECAL – brokatowe gwiazdki, śnieżynki, butelki z teelightami itp.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia kulinarne w ramach których prowadzone były porady dietetyczne oraz prelekcja: „Szkoła gotowania” na podstawie pro-gramu Anny Radosh – uczestnicy uczyli się rozpoznawać produkty zawierające określone składniki odżywcze – białko, tłuszcze, cukry, witaminy itp.

W ramach projektu prozdrowotnego zorganizowane zostały warsztaty „Higiena osobista – estetyka dłoni i stóp u osób niepełnosprawnych”, wraz z poradami indywidual-nymi i pokazem profesjonalnego zdobienia paznokci oraz prelekcja na temat ruchu i podstawowych zasad dbania o narządy ruchu. Jako ciekawostka została przedstawiona technika tapingu.

Systematycznie odbywały się zajęcia z gimnastyki ogólnousprawniającej oraz masaże, ze względu na duże za-interesowanie utworzyły się już dwie grupy gimnastyczne.

Prowadzone były zajęcia komputerowe, w których biorą udział głównie starsi uczestnicy zajęć, doskonalą umiejętności związane z obsługą przeglądarek interneto-wych, komunikatorów typu skype oraz płatności online i cyfrową obróbką zdjęć.

Pod koniec czerwca 2013 roku zorganizowana została wycieczka na Górę Żar - Pierwszym punktem programu był wyjazd kolejką linową na górę Żar, pamiątkowe zdjęcie w okolicy zbiornika górnego Elektrowni Szczytowo-Pompowej Porąbka-Żar. Uczestnicy odwiedzili Górską Szkołę Szybowcową AP „Żar” im. Adama Dziurzyńskiego w Międzybrodziu Bialskim, gdzie zjedli obiad w tamtejszej stołówce. Następnym punktem programu był przejazd do Bielska-Białej gdzie czekała niespodzianka w postaci pysznego deseru i kina w galerii handlowej „Sfera”.

Zajęcia odbywały się regularnie, a końcowym etapem działań było zorganizowanie wystawy prac (otwarcie wystawy odbyło się 19.10.2013), które powstały w czasie zajęć. Wystawa jest nadal udostępniana do zwiedzania.

Szczególną działalnością w ECAL jest pielęgnacja ogrodu, prowadzenie zielnika oraz korzystanie z ziół i warzyw na zajęciach kulinarnych. Możemy się również pochwalić dość sporymi zbiorami ziół i lawendy – sy-stematycznie przycinamy kwiaty lawendy, liście melisy, rozmarynu, oregano i mięty. Suszymy i pachnący susz przekładamy do samodzielnie uszytych woreczków, któ-re powstają na warsztatach krawieckich. Nasze wyroby sprzedajemy na kiermaszach i targach – drobne sumy pozyskane ze sprzedaży inwestujemy w zakup sprzętu i materiałów plastycznych.

Szczególnym wydarzeniem w 2013 roku było uhono-rowanie przez Diakonię Polską naszego stowarzyszenia ogólnopolską nagrodą „Miłosierny Samarytanin” za całokształt działania. W dniu 05.10.2013r. delegacja Ewangelickiego Stowarzyszenia „Maria-Marta” wzięła udział w uroczystej, ekumenicznej XII Gali Ubi Caritas, podczas której zostały wręczone nagrody i wyróżnienia za działalność charytatywną. W tym miejscu pragniemy jeszcze raz podziękować Pani Dyrektor Wandzie Falk za tak szczególne wyróżnienie. Uroczystość odbyła się w Teatrze Kamienica w Warszawie, którego założycielem i dyrektorem jest aktor Emilian Kamiński.

Nagrodę główną „Miłosierny Samarytanin” przyznaną za zaangażowanie na rzecz pracy diakonijnej oraz za „sa-marytańskie serce” odebrał z rąk dyrektora generalnego Diakonii Polskiej Wandy Falk członek stowarzyszenia Radosław Kremzer.

Opracowanie;Katarzyna Gluza, koordynator

ks. Piotr Wowry, ProboszczUstroń, 25 stycznia 2014 r.

10 G³os Parafialny

kalendaRium wydaRzeŃpaRafii

ewangelicko – augSbuRSkiej w uSTRoniu w Roku 2013

STyczeŃ02.01 - Noworoczne spotkanie księży wraz z rodzinami06.01 - Koncert Kolęd, wystąpiły chóry i zespoły

parafialne oraz Diecezjalna Orkiestra Dęta08.01 - Spotkanie SKE10.01 - Noworoczne spotkanie Koła Diakonijnego

„Samarytanin”11.01 - Gwiazdka Ustrońskiego Chóru Ewangelickiego13.01 - Spotkanie wiernych w Dobce15.01 - Spotkanie emerytów, Spotkanie PTEw18.01 - Nabożeństwo ekumeniczne z okazji Tygodnia

Modlitw o Jedność Chrześcijan,kazanie ks. Antoni Sapota

20.01 - Spotkanie wiernych w Polanie24.01 - Zebranie Rady Parafialnej27.01 - Zgromadzenie Parafialne29.01 - Spotkanie PTEw, prof. Grażyna Szewczyk,

Kościół ewangelicki w Szwecji

luTy05.02 - Spotkanie SKE, ks. dr H. Czembor:

Kościół E-A w Polsce w latach powojennych09.02 - Ordynacja praktykanta mgr. Dariusza Lercha

w kościele św. Trójcy w Lędzinach Hołdunowie12.02 - Spotkanie emerytów, ks. prof. M. Uglorz13.02 - Nabożeństwo w środę popielcową, spotkanie

z rodzicami konfirmantów15.02 - Kulig młodzieży15-17.02 - XII Zimowa Olimpiada Dzieci i Młodzieży

Ewangelickiej w Wiśle Jaworniku19.02 - Spotkanie PTEw, ks. J. Below: 150 lat Zwiastuna

Ewangelickiego20.02 - Tygodniowe nabożeństwo pasyjne, ks. Jan Byrt22.02 - Spotkanie Koła Pań27.02 - Tygodniowe Nabożeństwo Pasyjne, ks. Dariusz Lerch28.02 - Zebranie Rady Parafialnej

maRzec01.03 - Światowy Dzień Modlitwy, kazanie siostra

przełożona Ewa Cieślar04-06.03 - Pasyjne Dni Skupienie (Rekolekcje)

dla dzieci i młodzieży06.03 - Tygodniowe nabożeństwo pasyjne,

ks. Michał Matuszek12.03 - Spotkanie emerytów, Andrzej Ciemniak13.03 - Tygodniowe Nabożeństwo Pasyjne,

ks. Marek Michalik19.03 - Spotkanie PTEw, M. Żyromski,K. Szkaradnik: Józef Pilch – w setną rocznicę uro-dzin wystawa w sali parafialnej poświęcona posta-ci ustrońskiego bibliofila Józefa Pilcha

20.03 - Tygodniowe Nabożeństwo Pasyjne, ks. MarcinMarkuzel

23.03 - Pasyjne Dni Skupienia Rad Parafialnych27.03- Koncert pieśni pasyjnej w sanatorium Równica

kwiecieŃ04.04 - Spotkanie SKE, Bogdana Zakolska:

Rytmy modlitwy śpiewanej04 -07.04 - Wizyta w partnerskiej Parafii w Dudweiler/

Niemcy09.04 - Spotkanie emerytów, ks. Michał Makula z Łodzi11.04 - Zebranie Rady Parafialnej16.04 - Spotkanie PTEw, Przemysław Korcz:

Ustrońskie cmentarze20.04 - Koncert holenderskiej orkiestry młodzieżowej

Graijdanus21.04 - Jubileusz Złotej Konfirmacji

maj01-05.05 - Wyjazd młodzieży na Ewangelickie

Dni Kościoła w Hamburgu03.05 - Uroczystość ekumeniczno-patriotyczna

w kościele św. Klemensa w Ustroniu, kazanieks. Michał Matuszek

06.05 - Finał Konkursu Biblijnego Jonasz w Bielsku09.05 - Święto Wniebowstąpienia Pańskiego,

egzamin konfirmantów14.05 - Spotkanie emerytów14.05 - Spotkanie PTEw, Józef Król: Filip Melanchton

a sprawa polska14/15.05 - Rozmowy z delegacją diakonii niemieckiej 15.05 - Wycieczka SKE, Żywiec i Goczałkowice19.05 - Konfirmacja w Polanie21.05 - Wycieczka PTEw na Zaolzie /Ligotka

Kameralna, Godula i Piosek/22.05 - Zebranie Rady Parafialnej26.05 - Uroczystość konfirmacji27.05 - Wyjście z konfirmantami na Równicę, pogadanka

nt. historii reformacji27.05 - „Jajecznica” chórowa w Cisownicy 30.05 - Nabożeństwo Przy Kamieniu na Równicy,

kazanie ks. Dariusz Dawid z Zabrza31.05 - Wycieczka Koła Diakonijnego Samarytanin

do Sandomierza

czeRwiec04.06 - Spotkanie SKE, Anna Guznar: Norwegia

- kraina fiordów06.06 - Zebranie Rady Filiału Dobka09.06 - Nabożeństwo z okazji 22 rocznicy Straży

Granicznej, kazanie ks. bp płk Mirosław Wola 11.06 - Spotkanie emerytów, ks. radca Jan Badura

z Pszczyny18.06 - Spotkanie PTEw, prof. E. Chojecka: Pomniki

ks. dra M. Lutra w Polsce i Europie19.06 - Kurs Foundraisingu dla pracowników

i wolontariuszy parafii

11G³os Parafialny

27.06 - Zebranie Rady Parafialnej z Radą FiliałuPolana i Dobka

lipiec / SieRpieŃ

01-05.07 - Półkolonie dla dzieci07.07 - Pamiątka poświęcenia kaplicy w Dobce,

kazanie ks. Marek Londzin z Dzięgielowa,po nabożeństwie piknik parafialny

07-14.07 - Pomoc w organizacji i uczestnictwow Tygodniu Ewangelizacyjnym w Dzięgielowie

12-13.07 - Sztuka teatralna Sen nocy letniej – W. Szekspira18-20.07 - XXV Dni Jakubowe czwartek: orkiestra

salonowa prof. Hilarego Drozda (dyr. KrzysztofDurlow), piątek:chór parafialny z Wysły Głębiec(dyr. Tadeusz Polok), sobota: chór mieszanyi męski z Cieszyna (dyr. diak. Joanna Sikora)

21.07 - Jubileusz 175. poświęcenia kościoła ap. JakubaSt. oraz 230. rocznica powstania parafiiw Ustroniu, kazania ks. bp Jerzy Samiecoraz ks. Radca Janusz Staszczak z Koszalina,wystawa starodruków w sali parafialnej

22-26.07 - Tydzień Dobrej Nowiny22-30.07 - Obóz młodzieżowy w Starym Borku

k. Kołobrzegu29-31.08 - Warsztaty plastyczno-muzyczne chórku

„Gwiazdki i promyki”

wRzeSieŃ02.09 - Wznowienie po przerwie wakacyjnej zajęć

w Ewangelickim Centrum Aktywności Lokalnej02.09 - Spotkanie proboszczów i kuratorów w Bielsku03.09 - Spotkanie SKE, Iwona Gomola:

Dynia w roli głównej10.09 - Spotkanie emerytów, Ewa Bocek-Orzyszek:

Obyczaje na Śląsku Cieszyńskim14.09 - Wycieczka PTEw na Opolszczyznę / Kluczbork,

Byczyna, Pokój, Opole/22.09 - Jubileusz 30 - lecia poświęcenia kościoła

ap. Mateusza w Polanie, kazania ks. bp JanCieślar, ks. Henryk Mach. Po nabożeństwachpiknik parafialny.

24.09 - Spotkanie PTEw, prof. Daniel Kadłubiec,100. rocznica urodzin prof. J. Szczepańskiego

25.09 - Spotkanie z pisarką i śpiewaczką Hannah Nysherz Izraela

26.09 - Zebranie Rady Parafialnej27-29.09 - Wyjazd młodzieży na Ogólnopolski Zjazd

Młodzieży Ewangelickiej28.09 - Wyjazd chóru do Trzyńca29.09 - Dziękczynne Święto Żniw, piknik parafialny

paŹdzieRnik01-30.10 - Akcja charytatywna „Kromka chleba

dla bliźniego” oraz „Prezent pod choinkę”01.10 - Wycieczka SKE na Zaolzie08.10 - Spotkanie emerytów, gośćmi spotkania byli

redaktorzy Zwiastuna Ewangelickiego

13.10 - Nabożeństwo połączone z błogosławieństwemuczniów klas pierwszych szkoły podstawowej

20.10 - W muzeum „Zbiory Marii Skalickiej” wykładdr Jolanty Sztuchlik: Biblia Brzeska-jednoz najcenniejszych poloników KsiąznicyCieszyńskiej. Projekcja filmu o Janie Sztwiertnipt: Muzyka i cisza w reżyserii Dagmary Drzazgi.

22.10 - Spotkanie PTEw, ks. dr Adrian Korczago:Egzotyka świata Masajów i Sawanny

27.10 - Nabożeństwo połączone z błogosławieństwemjubilatów obchodzących 50 lat pożyciamałżeńskiego

27.10 - Udział chóru w Zjeździe chórów DiecezjiCieszyńskiej w Cieszynie

liSTopad01.11 - Nabożeństwa na cmentarzach parafialnych

i komunalnym05.11 - Spotkanie SKE10.11 - Wznowienie działalności biblioteki parafialnej11.11 - Nabożeństwo ekumeniczne w Święto

Niepodległości, kazanie ks. Antoni Sapota19.11 - Spotkanie emerytów, mgr inż. Joanna Firla:

Wrażenia z podróży po Indiach19.11 - Spotkanie PTEw20-21.11 - Ewangelizacja w Ustroniu, zwiastowanie

Słowa Bożego ks. Adam Podżorski ze Skoczowa22.11 - Międzyparafialne spotkanie dla młodzieży:

Wieczór inny niż wszystkie 23.11 - Przedświąteczne sprzątanie kościoła ap. Jakuba

Starszego24.11 - Niedziela wieczności - wspomnienie zmarłych

w 2013r.28.11 - Zebranie Rady Parafialnej

gRudzieŃ01.12 - Nabożeństwo spowiednio-komunijne dla osób

niepełnosprawnych Ewangelickiego Stowarzysze-nia Maria-Marta - 115 rocznica działalności Ustrońskiego Chóru Ewangelickiego pod dyr. P. Branca

03.12 - Spotkanie adwentowe SKE, diak. Urszula Śliwka04.12 - Tygodniowe Nabożeństwo Adwentowe,

ks. M. Markuzel08.12 - Nabożeństwo spowiednio-komunijne dla seniorów 09.12 - Adwentowe spotkanie Koła Diakonijnego

Samarytanin10.12 - Adwentowe spotkanie emerytów11.12 - Tygodniowe Nabożeństwo Adwentowe,

ks. T. Makula15.12 - Spotkanie dla pracowników i wolontariuszy18.12 - Tygodniowe Nabożeństwo Adwentowe,

ks. dr P. Szarek20.12 - Adwentówka młodzieży26.12 - Nabożeństwo młodzieżowe połączone

z Gwiazdką dla dzieci30.12 - Świąteczne spotkanie PTEw

12 G³os Parafialny

SpRawozdanie z działalnoŚcifiliału w polanie – 2013 RokHasło biblijne Roku Pańskiego 2013 brzmiało: Nie

mamy tu miasta trwałego, ale tego przyszłego szukamy (Hbr 13,9). My, ludzie tej ziemi, często poszukujemy swego domu, miejsca pobytu, bo każdy chce, aby mu było lepiej. Ale słowo Boże mówi, że nigdzie na tej ziemi „nie mamy miasta trwałego.” Wszystko, co jest na tej ziemi jest nietrwałe i przemijające. Mąż Boży Starego Testamentu, jakby zrezygnowany ze wszystkiego co ziemskie, wołał: Marność nad marnościami, wszystko marność (Kzn 1,2). Podobnie pisał autor listu do Hebrajczyków: Nie mamy tu miasta trwałego. Chociaż zakładamy rodziny, budu-jemy domy, mamy - jak powiadamy - dach nad głową, troszczymy się o bliskich. Czujemy się pod tym dachem szczęśliwie i dobrze. Cieszymy się najbliższymi: rodzi-cami, rodzeństwem, dziećmi, wnukami, cieszymy się życiem, a jednak jesteśmy tylko wędrowcami. Pamiętać o tej prawdzie trzeba każdemu z nas. Tu, na tej ziemi, je-steśmy pielgrzymami i nikt tego z ludzi nie zmieni. Jako ludzie wierzący wiemy, że nadejdzie chwila, gdy będzie-my musieli się rozłączyć z żoną, z dziećmi, najbliższy-mi, z przyjaciółmi. Szukamy tego przyszłego miejsca, lecz chcemy pamiętać, że: nie mamy miasta trwałego. Przykładem może być początek 2013r., kiedy to w noc sylwestrową nastąpił pożar domu jednorodzinnego na-szych parafian. Zorganizowano zbiórkę pieniędzy na rzecz poszkodowanych w Polanie i w Dobce (3460 zł).

Miniony rok w filiale Polana, Parafii E-A w Ustroniu, był błogosławionym czasem służby na chwałę Pana Kościoła. Przede wszystkim obchodziliśmy jubileusz 30. pamiątki poświęcenia kościoła ap. mateusza w XVII niedzielę po Trójcy Św. - 22 września 2013r. Jubileuszowe uroczystości rozpoczął poranek pieśni i muzyki religijnej, podczas którego zaprezentowały się rodzime chóry: Ustroński Chór Ewangelicki pod dyrek-cją Pawła Branca, Chór mieszany z Polany i Dobki pod kierunkiem Marioli Dyki, a także gościnnie - Diecezjalna Orkiestra Dęta pod batutą Adama Pasternego. Z muzycz-ną oprawą chórów i orkiestry odbyły się równolegle dwa uroczyste nabożeństwa. W kościele, licznie zgromadzo-nych parafian i gości (135os.) powitał proboszcz parafii ks. radca Piotr Wowry, a zebranych na pl. kościelnym (180os.) opiekun filiału ks. Michał Matuszek. Podczas jubileuszowych nabożeństw słowo Boże zwiastowali: w kościele - ks. bp Jan Cieślar, zwierzchnik diecezji war-szawskiej (pochodzący z Polany), oraz na placu kościel-nym - ks. Henryk Mach, z Białej (pierwszy opiekun fi-liału, który mieszkał w Polanie). Po nabożeństwie wszy-scy zostali zaproszeni na rodzinny piknik w parafialnym ogrodzie. Odbyła się też tradycyjna sprzedaż „założenio-wych kołoczy”, które wypiekał tutejszy chór. Można było spróbować domowych ciast oraz obiadowych specjałów, m.in.: karkówki, wojskowej grochówki oraz kiełbasy z

grilla. Rozprowadzano również „cegiełki” na potrzeby filiału, z których dochód został przeznaczony na prace remontowe. Dla najmłodszych były także przygotowane atrakcje: dmuchany zamek, trampolina, fontanna czeko-ladowa, bańki mydlane oraz… prelekcja pana Policjanta, który mówił o bezpieczeństwie w ruchu drogowym. Bóg pobłogosławił, nie tylko piękną pogodą, ale i licznymi gośćmi (315), na pikniku zostało ponad 200 osób.

Rok 2013 w STaTySTyceNabożeństwa: W ciągu całego 2013 roku odbyło się

69 nabożeństw niedzielnych i świątecznych oraz 8 na-bożeństw tygodniowych. Jeśli chodzi o nabożeństwa ty-godniowe, uczestniczyło w nich średnio 21 osób. W na-bożeństwach niedzielnych i świątecznych średnia ta wy-niosła 72 osoby. Łącznie we wszystkich nabożeństwach uczestniczyło 4963 osób.

W pierwszą niedzielę miesiąca, nabożeństwa były po-łączone ze Spowie dzią i Komunią Świętą do której przy-stąpiły 693 osoby (komunikanci). Raz w miesiącu (druga niedziela miesiąca), odbywały się także nabożeństwa na Równicy u p. Pasternych, w których uczestniczyło ok. 12-15 osób.

W filiale Polana miały miejsce: 2 chrzty, 1 wstąpienie (konwersja), 1 ślub, do konfirmacji przystąpiło 6 konfir-mantów, odbył się 1 pogrzeb z poza parafii; a z filiału zmarło 5 parafian.

nabożeństwa rodzinne: W naszym życiu parafial-nym, jednym z elementów były nabożeństwa rodzinne, odbywające się zazwyczaj w drugą niedzielę miesiąca. Uczestniczyli w nich zborownicy oraz dzieci ze szkółki niedzielnej. Po tych nabożeństwach odbywały się spot-kania w sali parafialnej przy kawie, herbacie i ciastach, aby wspólnie rozmawiać i jednoczyć się jako rodzina pa-rafialna (ok. 40 osób).

dzieci: Szkółka niedzielna odbywa się w każdą nie-dzielę o g. 10:00, oprócz nabożeństw rodzinnych, na którym dzieci są wraz z rodzicami w kościele. W roku 2013r. od było się 28 szkółek, na których średnio obec-nych było 10 dzieci. Tematy realizowane na zajęciach to: lekcje z 1 księgi Mojżeszowej, życie Pana Jezusa, spotkania Jezusa z ludźmi, przypowieści Pana Jezusa. Ciekawe lekcje biblijne, śpiew, modlitwa, konkursy, na-uka wersetów biblijnych, prace plastyczne są nieodłącz-nymi elementami szkółek. Osoby prowadzące szkółki to: Małgorzata Niemczyk, Urszula Gomola, Alicja Martynek i Dominika Sikora.

W czasie wakacji, odbyły się Dni Dobrej Nowiny w dn. 17-19.07.2013r. Dzieci licznie zbierały się, aby słuchać opowieści biblijnych. Zostały także zaproszone na „Wyspę skarbów”. Najwspanialszym skarbem, który trzeba zdobyć jest zbawienie. Dni Dobrej Nowiny to lek-cje biblijne, śpiew, scenki teatralne, gry i zabawy inte-gracyjne w ogrodzie parafialnym, konkursy, zajęcia pla-

13G³os Parafialny

styczne, a na zakończenie niespodzianka – grill. Osoby prowadzące: Małgorzata Niemczyk, Urszula Gomola, Ilona Matuszek, Dominika Sikora oraz chętna i pełna za-pału młodzież: Piotr Gomola, Dagmara Niemczyk, Ewa i Magda Kocyan, Marzena i Bożena Czyż, Daniel i Karol Czyż, którym bardzo dziękujemy za pomoc.

W czasie nabożeństwa rodzinnego w grudniu odbyła się „gwiazdka dla dzieci”, podczas której wystąpił chó-rek dziecięcy.

konfirmanci: W każdy piątek o g. 16:00 odbywały się spotkania dla konfirmantów, po których konfirmanci zostawali na „młodzieżówkach”.

młodzież: W minionym roku młodzież uczestniczy-ła w cotygodniowych spotkaniach, w każdy piątek o g. 17:00, na które przychodziło od 10 do 15 osób. Na spotkaniach śpiewano pieśni młodzieżowe, rozważane było słowo Boże, a podczas dyskusji poruszano zróżni-cowane tematy dot. współczesnych problemów młodych ludzi. Zastanawiano się także, jak funkcjonuje młody człowiek we współczesnym świecie, w którym nieraz rozmowa/kontakt z drugim człowiekiem, zastępowany jest portalami skocznościowymi. Był również czas na za-bawy integracyjne, kreatywne gry i biblijne łamigłówki. Spotkania prowadzili: duszpasterz filiału i okazjonalnie p. Roman Małysz. Dla młodzieży zorganizowano rów-nież: wyjścia na salę gimnastyczną przy SP 3 w Polanie, wieczory filmowe, grill, kulig do Dobki (dla młodzieży z całej parafii). Młodzież chętnie angażowała się przy pracach porządkowych wokół kościoła, domu parafialne-go i parkingu przed jubileuszem kościoła ap. Mateusza. Angażowała się także w zajęciach przedświątecznych dla dzieci (pasja i adwent) oraz pomagała w czasie Dni Dobrej Nowiny. Miała miejsce tradycyjna wycieczka in-tegracyjna młodzieży i konfirmantów (20 osób) z Polany i Dobki do Poznania, w dniach 11-13.10.2013r. Odbyło się przedświąteczne spotkanie (wigilijka) z poczęstun-kiem, przygotowanym przez młodzież (20 osób).

zajęcia przedświąteczne dla dzieci z polany i dobki. Tradycją stało się, że w sobotnie dopołudnia od-bywały się (w czasie pasyjnym i adwentowym) zajęcia plastyczne dla dzieci. W czasie pasyjnym zorganizowa-no kiermasz w Polanie i Dobce, na którym można było nabyć świąteczne stroiki. Natomiast w adwencie dzieci wykonały nowe ozdoby na parafialne choinki i wypieka-ły pierniczki. Inicjatywa przedświątecznych zajęć cieszy się zainteresowaniem dzieci (ok. 26 dzieci na spotkaniu). Zajęcia prowadziły: Urszula Gomola, Ilona Matuszek, Małgorzata Niemczyk, Dominika Sikora.

chórek dziecięcy prowadzi Barbara Kuszel. Próby odbywały się w piątki o g. 13:45. Do chórku należy 13 dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Dzieci występowały: w Święto Epifanii podczas wieczoru kolęd w Ustroniu, w okresie świąt Wielkiej Nocy, na zakończenie roku szkol-nego i pamiątki poświęcenia kaplicy w Dobce oraz na „gwiazdkach dla dzieci” przed Bożym Narodzeniem.

chór mieszany z polany i dobki. Chórem dyryguje Mariola Dyka (5 lat). Próby odbywały się w piątki o g. 19:00 (od listopada w czwartki). W minionym roku od-było się ogółem 40 prób, średnia liczba osób na próbach – 17, a chór wystąpił 24 razy (w tym 2 na wyjeździe), m. in. biorąc udział w kolędowaniu w kościele ap. Jakuba St. (06.01), uświetniając śpiewem świąteczne nabożeń-stwa oraz uroczystości pamiątek poświęcenia w naszych filiałach. Wziął również udział w Jesiennym Zjeździe Chórów Diecezji Cieszyńskiej w C-nie (w ramach akcji: Ratujmy organy kościoła Jezusowego). Zorganizowana została także wycieczka na Dolny Śląsk przez: Złoty Stok – Kudowę Zdrój – Pstrążną – Góry Aderszpadzkie – Szklarską Porębę – Jelenią Górę Cieplice – Jawor, pod-czas której chór wystąpił na niedzielnym nabożeństwie w kościele Zbawiciela w Jeleniej Górze – Cieplicach, biorąc udział w uroczystości wprowadzenia (instalacji) w urząd, proboszcza tamtejszej parafii.

Ewangelizacja adwentowa odbyła się po raz drugi w sali parafialnej (4-5.12). W ciągu dwóch dni (łącznie 99 os.) trwania ewangelizacji poruszony był temat ad-wentu, z pytaniem przewodnim: „Jak mamy czekać”? Zaproszonym mówcą był ks. Marek Michalik, a spotka-nie prowadził opiekun filiału.

Spotkania koła diakonijnego „Samarytanin” pro-wadzone były we wtorki o g. 16:00, od jesieni do wiosny, przez pastorową Karinę Wowry. Odbyło się 16 spotkań. Panie wykonywały różne ozdoby, stroiki, wersety biblij-ne, szczególnie na spotkania świąteczne dla seniorów, ale także na potrzeby naszej parafii.

Godziny biblijne gromadzą wiernych naszego filiału w śro dę o g. 16:30. W 34 spotkaniach wzięły udział 142 osoby, tj. średnio 4 osoby na spotkaniu. Godziny biblij-ne prowadzą bracia ewangeliści, zrzeszeni w CME oraz duszpasterz, opiekun filiału. Wspólne czytanie, rozważa-nie Słowa Bożego, modlitwa - to duchowe posilenie dla zebranych.

Spotkania społeczności odbywały się w poniedziałki o g. 15:30, a prowadziła je Maria Niemczyk. Miały cha-rakter modlitewny i gromadziły osoby pragnące pogłę-biać swoją znajomość słowa Bożego poprzez trwanie w społeczności z Bogiem i innymi wierzącymi.

Międzyparafialne spotkanie kobiet odbyło się w Polanie 12 kwietnia 2013r., w którym uczestniczyły panie z sąsiednich parafii (Cieszyna, Cisownicy, Goleszowa, Skoczowa, Ustronia). Wykład słowa Bożego na podsta-wie fragmentu Dz 14, 8-28 dotyczył pracy misyjnej ap. Pawła i Barnaby. Dzieje ap. przedstawiają strategię mi-syjną, jako dobry wzorzec do naśladowania dla wszyst-kich misjonarzy w każdym kościele.

Z zaplanowanych prac remontowych wykonano wy-mianę 4 okien nad kościołem. Zakupiono farbę na malo-wanie dachu domu parafialnego w 2014r.

ks. Michał MatuszekUstroń Polana, 06.01.2014r.

14 G³os Parafialny

SpRawozdanie z działalnoŚcifiliału w dobce za 2013 R.

W roku 2013 w filiale Dobka odprawiono 66 nabo-żeństw (1 nabożeństwo mniej niż w roku ubiegłym), w tym 6 nabożeństw pasyjnych i 2 adwentowe tygodnio-we. Wszystkie te nabożeństwa miały miejsce w kaplicy. Wzięło w nich udział 3305 osób plus 216 dzieci biorą-cych udział w szkółce niedzielnej co daje łączną sumę 3521 osób, rok wcześniej było 3425 czyli w sumie o 96 osób więcej. W minionym roku w uczestniczyły średnio 53 osób, w nabożeństwie, czyli o 2 więcej niż w 2012 roku. Do dobczańskiego filiału przynależy 136 parafian co ukazuje, że statystyczny parafianin średnio w ubie-głym roku uczestniczył w blisko 26 nabożeństwach, czy-li w 39% wszystkich odprawionych.

frekwencja w 2013 r

śr. ilość osób /1 nabożeństwo

2013

frekwencja w 2012

śr. ilość osób / 1 nabożeństwo

2012

Razem 3521 53 3425 51

W filiale Dobka w roku 2013 nikt nie zmarł, nato-miast ochrzczona została 1 osoba, co z dniem 31.12.2013 daje 137 członków.

Do Komunii w roku 2013 przystąpiło 324 osób w cza-sie 21 nabożeństw spowiednio - komunijnych, co średnio daje 15 osób w czasie jednej dystrybucji. Przed rokiem było ich 286 czyli mamy do czynienia ze wzrostem o 38 osób. Odbyło się 10 nabożeństw rodzinnych na których obecne były dzieci.

Skład personalny wśród duszpasterzy pozostał bez zmian, to znaczy ksiądz proboszcz Piotr Wowry, ksiądz Michał Matuszek oraz ksiądz Dariusz Lerch, który w mi-nionym roku 9 lutego w Hołdunowie został ordynowany i nadal pełni służbę w naszej parafii. Dodatkowo nabo-żeństwa odprawiło 10 księży z innych parafii.

Odbyło się 27 szkółek niedzielnych. Do czerwca 2013 roku zapisanych było 12 dzieci i średnia frekwencja wynosiła 9 dzieci na jednej szkółce. Natomiast od wrześ-nia 2013 zapisanych jest 8 dzieci i frekwencja wynosi 6 dzieci. W okresie wakacyjnym odbyły się też Dni Dobrej Nowiny, w których uczestniczyło 14 dzieci.

W kwestii finansowej, statystyki są lepsze niż w ze-szłym roku. W roku 2013 zebrana kolekta wyniosła 16 245,10 zł, a dla porównania rok wcześniej wyniosła 15 162,00 zł. Jest to wzrost o 6,7 % w stosunku do roku ubiegłego czyli o 1083,10 zł więcej. Statystyki wskazują, że średnio reprezentatywny parafianin w czasie jednego nabożeństwa ofiaruje średnio 4,61 zł, natomiast w roku 2012 było to 4,43zł. W minionym roku średnio na jed-no nabożeństwo łączna suma kolekty wynosiła 246,14 zł zaś w roku 2012 - 226,30zł.

suma kolekt w 2013 r. suma kolekt w 2012 r.

Razem 16 245,10 15 162,00

liczbanabożeństw

śr. ilość osób/1 nabożeństwo

śr. ofiara/1 nabożeństwo

śr. ofiara/1 osobę

Razem 66 53 246,14 zł 4,61 zł

W minionym roku tradycyjnie zbierano pieniądze na dodatkowe cele takie jak:

Fundusz Bratniej Pomocy im. Gustawa Adolfa: 500 złSprzedaż opłatków: 384 złSkładka adwentowo-godowa: 775 złPodatek kościelny: 7 255złJak co roku w lipcu odbyła się pamiątka poświęcenia

kaplicy w Dobce. Uroczyste nabożeństwo uświetnione zostało przez chórek dziecięcy, nasz parafialny chór oraz po raz pierwszy przez orkiestrę dętą z Oldrzychowic. Ze względu na dużą ilość osób, bo aż 330 tradycyjnie nabo-żeństwo odprawione zostało na świeżym powietrzu. Zwia-stowane słowo Boże, przez ks. Marka Londzina z Dzię-gielowa, modlitwa oraz śpiew i muzyka w otoczeniu prze-pięknej dobrzańskiej doliny, było niezwykłym spotkaniem z Bogiem, zarówno dla mieszkańców jak i przybyłych go-ści. Dzięki przepięknej pogodzie odbył się również piknik parafialny, z mnóstwem atrakcji. Piknik w bardzo miłej atmosferze trwał do późnych godzin popołudniowych.

W ubiegłym roku dokonano uaktualnienia kartotek parafialnych. Obecnie do dobrzańskiego filiału przyna-leży 137 parafian. W poprzednim roku było to 149 osób. Różnica ta wynika z faktu, iż w wielu rodzinach są osoby innego wyznania, które również uczestniczą w nabożeń-stwach i opłacają podatek kościelny.

Pod koniec roku 2013 dokonano wymiany drzwi wej-ściowych z drugiej strony budynku kościoła oraz zapla-nowano na początek roku 2014 wymianę podłogi w sali parafialnej. Danuta Pietroszek

Rozważaniewielkanocne

chrystus pan mówi:„byłem umarły, lecz oto żyję

na wieki wieków i mam klucze śmierci i piekła.” obj 1,18

Wielkanocny Poranek, to wyjątkowy dzień w roku, kiedy przeżywamy szczególną radość. Tę radość pozwala-ją nam wyrażać słowa pieśni: „Chrystus Pan wstał z mar-twych, po swych mękach twardych, stąd mamy pociech wiele, Chrystus nasze wesele, zmiłuj się Panie”. ŚE 173

Słowo Boże potwierdza, że Jezus zmartwychwstał, ukazywał się swoim uczniom, że mogli Go spotykać, roz-mawiać z Nim, dotykać Go, włożyć palec w Jego rany.

W ewangeliach czytamy również o niewiastach, które poszły do grobu i tam usłyszały od anioła radosną wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa Pana.

15G³os Parafialny

Wieść ta była i jest tak wielka i nieprawdopodobna, że każdy kto przeżywa ją dogłębnie, doznaje najpierw lęku, jak zawsze w zetknięciu z tak wielkimi sprawami, ale też prowadzi do radości i to tym większej, im wierniej i bli-żej Jezusa stają ludzie w swym doczesnym życiu.

Jako pierwsze mogły zbliżyć się do Zmartwychwsta-łego niewiasty. Mogły objąć go za nogi i oddać pokłon. Poznały, przekonały się, że prawdziwie zmartwychwstał. Pusty grób Jezusa dobitnie świadczy o tym, że życie ludzkie po przekroczeniu bramy śmierci nie tylko toczy się dalej, lecz również potwierdza fakt, iż przybrało ono zupełnie nową postać. Powstanie z martwych to boskie przypieczętowanie misji Jezusa, podkreślające jej praw-dziwość i niewzruszoną moc. Gdyby do tego nie doszło, trzy lata ziemskiej działalności Mesjasza można by po-równać do krótkotrwałej próby ulżenia ludzkości, zaś cała Ewangelia okazałaby się jedynie pięknie brzmiącą opowieścią.

Wiara w Zmartwychwstałego jest darem Bożym, ła-ską i jako taka jest zadatkiem życia i wieczności. Ona to i dziś, na przekór niewierze głosi, że przez zmartwych-wstanie Chrystusa człowiek z Chrystusem może umierać i może powstawać do nowego życia.

Ona też sprawia, że wielkanocna wieść „Chrystus Pan wstał z martwych” nie jest dla nas pustym dźwiękiem, lecz istotną prawdą i możemy w Święta Wielkanocne za psalmistą z pełnym przekonaniem powtórzyć „Oto dzień, który Pan uczynił, weselmy się i radujmy się w Nim.

Z okazji Świąt Zmartwychwstania Pańskiego życzę Wam, Drogie Siostry i Bracia, radości w Panu oraz nieza-chwianej wiary w żyjącego Chrystusa, któremu dana jest wszelka moc na niebie i na ziemi. On ma klucze śmierci i piekła. Niech Wszechmogący Bóg raczy złożyć swoje błogosławieństwo na Was i niech obdarza Was i Wasze rodziny swoim pokojem.

Z radosnym Alleluja Ks. Piotr Wowry

mgR Teol.oSkaR wild

Nazywam się Oskar Wild, mam 27 lat i pochodzę z Pomo-rza. Urodziłem się 7 października 1987 r. w Słupsku. Moi rodzice są z wykształcenia nauczycielami, a moja o rok starsza siostra, która

jest lekarzem weterynarii, założyła już własną rodzinę. Uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 4 im. G.

Morcinka i do Gimnazjum nr 4 im. Orła Białego w Słup-sku. Ukończyłem V Liceum Ogólnokształcące im. Z. Herberta w Słupsku. Podczas nauki szkolnej byłem ak-tywnym sportowcem SKLA MS OKNA Słupsk – treno-wałem lekkoatletykę.

W Słupsku zostałem ochrzczony oraz konfirmowany. Od „zerówki” uczęszczałem na lekcje religii prowadzone przez: ks. P. Badurę, ks. M. Sikorę, ks. M. Makulę i ks. W. Froehlicha. Uczestniczyłem w wyjazdach parafialnych, brałem udział w wielu obozach kościelnych dla dzieci i młodzieży, uczestniczyłem w Letnich Olimpiadach Mło-dzieży Ewangelickiej, brałem udział w Diecezjalnych i Ogólnopolskich Zjazdach Młodzieży Ewangelickiej oraz w Forach Młodzieży Ewangelickiej. Byłem animatorem pracy młodzieżowej w słupskiej parafii.

W roku 2006 rozpocząłem studia na Wydziale Teo-logicznym (sekcja ewangelicka) Chrześcijańskiej Aka-demii Teologicznej w Warszawie. Studia ukończyłem w czerwcu 2012 r. obroną pracy magisterskiej pt. Księża w Kościele Ewangelicko-Augsburskim w Rzeczypospoli-tej Polskiej w latach 1994-2012 – analiza teologiczno--biograficzna, której promotorem był ks. bp prof. ChAT dr hab. Marcin R. Hintz. Przez rok studiowałem na Uni-wersytecie w Lipsku (byłem stypendystą Gustav Adolf Werk). Na ostatnim roku studiów otrzymałem stypen-dium Gdańskiego Rocznika Ewangelickiego za moją pra-cę magisterską.

W ramach praktyk obozowo-wychowawczych byłem opiekunem na zimowiskach organizowanych przez pa-rafie w Łodzi i Cieszynie. Kilkukrotnie pomagałem przy organizacji rekolekcji pasyjnych w Warszawie oraz w Łodzi. Ponadto regularnie uczestniczyłem i pomagałem w organizacji niedzielnego Przedszkola Diakonijnego w parafii św. Trójcy w Warszawie.

W ramach praktyk diakonijnych dwukrotnie byłem opiekunem na Wczasach Świąteczno-Noworocznych organizowanych przez Diakonię Kościoła i parafię w Wiśle-Jaworniku.

Odbyłem siedem wakacyjnych praktyk parafialnych w: Słupsku, Cieszynie, Gliwicach, Piszu, Karpaczu i dwukrotnie w Bydgoszczy. W czasie studiów wielokrot-nie zastępowałem duchownych podczas niedzielnych i świątecznych nabożeństw w różnych parafiach na terenie całego kraju.

Po zakończeniu studiów zostałem skierowany na praktykę kościelną do Olsztyna. Podczas mojego nie-spełna rocznego pobytu na Mazurach moim opiekunem

16 G³os Parafialny

był bp Rudolf Bażanowski. Poza pracą stricte parafialną byłem tam także nauczycielem religii w Olsztynie i Ol-sztynku oraz poznawałem pracę całej diecezji. Ponadto pełniłem obowiązki duszpasterza w Domu Opieki oraz byłem opiekunem filiału w Olsztynku, gdzie mieszkałem.

Następnie zostałem przeniesiony do Katowic, gdzie miałem możliwość pracy pod kierunkiem śp. ks. bp Ta-deusza Szurmana. Oprócz pracy duszpasterskiej na Gór-nym Śląsku, uczyłem religii, pomagałem w kancelarii oraz byłem odpowiedzialny za wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego.

Od 1 lutego jestem praktykantem w Ustroniu, gdzie także pomagam w kancelarii, uczę religii w przedszkolu oraz w gimnazjum, zajmuję się pracą z młodzieżą w fi-liale Polana.

Obecnie mieszkam wraz żoną Eweliną w Ustroniu--Polanie. Małżeństwem jesteśmy od sierpnia 2013 r.. Żona pochodzi z Wisły-Jawornika i studiuje psychologię w Krakowie.

Wraz z żoną pragniemy serdecznie wszystkim po-dziękować za okazaną życzliwość i serdeczne przyjęcie, jednocześnie prosimy o modlitwy o Boże prowadzenie w naszej służbie w ustrońskiej parafii.

mały kaTechizm- kS. dR maRcin luTeR

(część pierwsza)

dzieSiĘcioRo pRzykazaŃ jak ich w prostocie nauczać powinien ojciec rodziny

swoich domowników.

Pierwsze przykazanie Jam jest Pan, Bóg twój. Nie będziesz miał innych bo-

gów obok Mnie. Co to znaczy? Powinniśmy Boga nade wszystko bać się, miłować

Go i ufać Mu.

Drugie przykazanie Nie bierz Imienia Pana, Boga twego, nadaremno, al-

bowiem Pan nie zostawi bez kary tego, który Imię Jego nadaremno bierze.

Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy na

Imię Jego nie klęli, nie przysięgali, nie czarowali, nie kłamali i nie oszukiwali, ale Go we wszelkich potrzebach wzywali, modlili się, chwalili i dziękowali.

Trzecie przykazanie Pamiętaj, abyś dzień święty święcił. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy ka-

zaniem i Słowem Jego nie pogardzali, ale je za święte mieli, chętnie go słuchali i uczyli się.

czwarte przykazanie Czcij ojca swego i matkę swoją, aby ci się dobrze

działo i abyś długo żył na ziemi. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy ro-

dzicami i przełożonymi swymi nie pogardzali ani ich nie gniewali, ale ich szanowali, służyli im, słuchali ich, mi-łowali i poważali.

piąte przykazanie Nie zabijaj. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy bliź-

niemu swemu na ciele żadnej szkody ani krzywdy nie wyrządzali, ale mu pomagali i wspierali go we wszelkich potrzebach cielesnych.

Szóste przykazanie Nie cudzołóż. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy

w czystości i skromności żyli, tak w słowach, jak i w uczynkach, i aby się małżonkowie wzajemnie miłowali i szanowali.

Siódme przykazanie Nie kradnij. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy pie-

niędzy lub mienia bliźniego nie zabierali, ani fałszywym towarem lub handlem ich sobie nie przywłaszczali, ale do ulepszenia i zachowania jego mienia i pożywienia mu pomagali.

Ósme przykazanie Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu

swemu. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy bliź-

niego swego fałszywie nie okłamywali, nie zdradzali, nie spotwarzali i nie oczerniali, ale go uniewinniali, dobrze o nim mówili i wszystko ku dobremu zwracali.

dziewiąte przykazanie Nie pożądaj domu bliźniego swego. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy na

dziedzictwo lub dom bliźniego podstępnie nie nastawali, ani pod pozorem prawa sobie nie przywłaszczali, ale mu do utrzymania ich pomocni i usłużni byli.

dziesiąte przykazanie Nie pożądaj żony, ani sługi, ani bydła, ani żadnej rze-

czy bliźniego swego. Co to znaczy? Powinniśmy Boga bać się i miłować Go, abyśmy

żony, domowników lub bydła bliźniego nie odstręczali i nie odwodzili, ale ich nakłaniali do pozostania i wypeł-niania powinności.

17G³os Parafialny

zakończenie przykazań Co mówi Bóg o tych wszystkich przykazaniach? Mówi tak: Jam jest Pan, Bóg twój, Bóg żarliwy, na-

wiedzający grzech ojców tych, którzy Mnie nienawidzą, na dzieciach w trzecim i czwartym pokoleniu, a czynią-cy miłosierdzie nad tysiącami tych, którzy Mnie miłują i strzegą przykazań moich.

Co to znaczy? Bóg grozi karą wszystkim, którzy te przykazania

przestępują. Powinniśmy więc bać się gniewu Jego i przeciw tym przykazaniom nie postępować. Przyrzeka zaś łaskę i wszystko dobre wszystkim, którzy tych przy-kazań strzegą. Powinniśmy więc miłować Go, ufać Mu i według przykazań Jego chętnie postępować.

Skład wiaRy - jak go w prostocie nauczać powi-nien ojciec rodziny swoich domowników.

pierwszy artykuł - o stworzeniu Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela

nieba i ziemi. Co to znaczy? Wierzę, że Bóg stworzył mnie oraz wszystkie twory,

że mi dał ciało i duszę, oczy, uszy i wszystkie człon-ki, rozum i wszystkie zmysły, i dotąd utrzymuje; nadto obdarza mnie odzieniem i obuwiem, pokarmem i na-pojem, domem i gospodarstwem, żoną i dziećmi, rolą i bydłem i wszystkimi dobrami, tudzież wszystkie po-trzeby ciała i życia mego obficie codziennie zaspokaja, od wszelkich niebezpieczeństw chroni i od wszystkiego złego strzeże i zachowuje, a to wszystko jedynie z oj-cowskiej, boskiej dobroci i miłosierdzia, bez wszelkiej zasługi i godności mojej; za co Mu dziękować i chwalić Go, służyć Mu i posłusznym być powinienem. To jest istotną prawdą!

drugi artykuł - o zbawieniu Wierzę w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego,

Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, naro-dził się z Marii Panny, umęczon pod Poncjuszem Piła-tem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, sie-dzi na prawicy Boga, Ojca wszechmogącego, skąd przyj-dzie sądzić żywych i umarłych.

Co to znaczy? Wierzę, że Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg, z Ojca

w wieczności zrodzony i zarazem prawdziwy człowiek, z Marii Panny narodzony, jest moim Panem, który mnie zgubionego i potępionego człowieka wybawił, odkupił i pozyskał od wszelkiego grzechu, od śmierci i władzy szatana, nie złotem, ani srebrem, ale krwią swoją świętą i drogą i niewinną męką swoją i śmiercią, abym był Jego własnością, w Jego królestwie żył, pod Nim i Jemu słu-żył w wiecznej sprawiedliwości, niewinności i szczęśli-wości, tak jak On zmartwychwstał, żyje i króluje na wie-ki. To jest istotną prawdą!

Trzeci artykuł - o poświęceniu Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół chrześci-

jański, społeczność świętych, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie i żywot wieczny. Amen.

Co to znaczy? Wierzę, że ani przez własny rozum, ani przez siły swo-

je w Jezusa Chrystusa, Pana mego, uwierzyć ani z Nim połączyć się nie mogę, ale że mnie Duch Święty przez Ewangelię powołał, darami swymi oświecił, w prawdzi-wej wierze poświęcił i utrzymał; tak jak całe chrześcijań-stwo na ziemi powołuje, zgromadza, oświeca, poświęca i w prawdziwej, jedynej wierze w Jezusa Chrystusa utrzy-muje; w którym to chrześcijaństwie mnie i wszystkim wie-rzącym codziennie wszystkie grzechy obficie odpuszcza, a dnia sądnego mnie i wszystkich umarłych z martwych wskrzesi i mnie wraz ze wszystkimi wierzącymi da żywot wieczny w Chrystusie. To jest istotną prawdą!

ojcze naSz jak go w prostocie nauczać powinien ojciec rodziny

swoich domowników.

ojcze nasz, któryś jest w niebie. Co to znaczy? Bóg chce nas tym zachęcić, abyśmy uwierzyli, iż jest

prawdziwym Ojcem naszym, a my prawdziwymi dzieć-mi Jego, abyśmy śmiele i z wszelką ufnością prosili Go, jak kochane dzieci swego kochanego ojca.

pierwsza prośba Święć się Imię Twoje. Co to znaczy? Imię Boże jest wprawdzie samo przez się święte, lecz

prosimy w tej modlitwie, aby i wśród nas było święte. Jak się to dzieje? Gdy Słowo Boże czysto i wiernie bywa nauczane, a

my też święcie, jako dzieci Boże, według niego żyjemy; do czego nam dopomóż, kochany Ojcze w niebiesiech! Kto zaś inaczej naucza i żyje, aniżeli Słowo Boże uczy, ten znieważa wśród nas Imię Boże; od czego zachowaj nas, Ojcze niebieski!

druga prośba Przyjdź Królestwo Twoje. Co to znaczy? Królestwo Boże przychodzi wprawdzie samo przez

się i bez prośby naszej, lecz prosimy w tej modlitwie, aby też do nas przyszło.

Jak się to dzieje? Gdy Ojciec niebieski daje nam Ducha swego Święte-

go, tak iż za Jego łaską Słowu Jego świętemu wierzymy i bogobojnie żyjemy, tu docześnie, a tam wiecznie.

Trzecia prośba Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi. Co to znaczy? Wola Boża dobra i łaskawa dzieje się wprawdzie i bez

prośby naszej, lecz prosimy w tej modlitwie, aby się też wśród nas działa.

18 G³os Parafialny

Jak się to dzieje? Gdy Bóg łamie i udaremnia wszelką złą radę i wolę,

to jest wolę szatana, świata i ciała naszego, które nas od święcenia Imienia Bożego wstrzymują i Królestwu Jego przyjść nie dozwalają, przeciwnie, gdy nas umacnia i utrzymuje stale w Słowie swym i w wierze aż do końca życia naszego. To jest wola Jego dobra i łaskawa.

czwarta prośba Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Co to znaczy? Bóg daje chleb powszedni i bez prośby naszej nawet

wszystkim złym ludziom, lecz prosimy w tej modlitwie, aby nam to dał poznać i abyśmy z dziękczynieniem przyjmowali chleb nasz powszedni.

Co nazywamy chlebem powszednim? Wszystko, co do wyżywienia ciała i zaspokojenia jego

potrzeb należy, jako to: pokarm, napój, odzienie, obuwie, dom, gospodarstwo, rola, bydło, pieniądze, mienie, po-bożne małżeństwo, pobożne dzieci, pobożni domownicy, pobożna i wierna zwierzchność, dobry rząd, dobra pogo-da, pokój, zdrowie, karność, uczciwość, dobrzy przyja-ciele, wierni sąsiedzi i tym podobne.

piąta prośba I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy na-

szym winowajcom, Co to znaczy? Prosimy w tej modlitwie, aby nam Ojciec niebieski

nie pamiętał grzechów naszych i dla nich nie odmawiał tego, o co Go prosimy, bośmy tego nie godni, o co prosi-my, aniśmy na to nie zasłużyli; lecz aby nam wszystko z łaski dać raczył, gdyż codziennie wiele grzeszymy i tylko na karę zasługujemy. Przeto i my nawzajem serdecznie przebaczać i chętnie dobrze czynić będziemy tym, którzy przeciw nam zawinili.

Szósta prośba I nie wódź nas na pokuszenie. Co to znaczy? Bóg nikogo wprawdzie nie kusi, lecz prosimy w tej

modlitwie, aby nas Bóg raczył ustrzec i zachować, żeby nas szatan i ciało nasze nie oszukiwały, ani też nie uwo-dziły w błędną wiarę, rozpacz i inne wielkie sromoty i występki, a gdybyśmy kuszeni byli, abyśmy ostatecznie przemogli i przy zwycięstwie się utrzymali.

Siódma prośba Ale nas zbaw ode złego. Co to znaczy? Prosimy w tej modlitwie, jako w zebraniu całego pa-

cierza, aby nas Ojciec niebieski wybawił od wszelkiego złego na ciele i na duszy, na mieniu i na sławie, a w koń-cu, gdy przyjdzie nasza godzina, aby nas skonem błogo-sławionym obdarzył i w łasce z tego padołu płaczu do siebie zabrał do nieba.

amen. Co znaczy Amen? Że mam być pewny, że prośby te są miłe Ojcu w nie-

biesiech i będą wysłuchane, gdyż On sam przykazał nam się tak modlić i przyrzekł, że nas wysłucha. Amen, Amen znaczy: tak, tak, niech się tak stanie.

500 laT RefoRmacjiW co wierzymy?bóg„Kościoły nasze jednomyślnie nauczają, że uchwa-

ła soboru nicejskiego o jedności istoty Boskiej i trzech Jej osobach zawiera prawdę i że tak wierzyć należy bez jakiegokolwiek powątpiewania: mianowicie, że jedna jest Istota Boska, którą zowiemy i która jest Bogiem wiecznym, niecielesnym, niepodzielnym, nieskończonej mocy, mądrości i dobroci, stworzycielem i zachowaw-cą wszystkiego, co widzialne i niewidzialne, że jednak trzy są osoby tejże istoty i mocy oraz współwieczne: Ojciec, Syn i Duch Święty. Terminu zaś: osoba, używa się w znaczeniu, w jakim go używali w tym związku oj-cowie Kościoła: iżby określał nie część lub właściwość czegoś, lecz to, co istnieje samo przez się. Kościoły na-sze potępiają wszelkie herezje, jakie wystąpiły przeciw-ko temu artykułowi wiary, jak manichejczyków, którzy przyjmowali istnienie dwóch pierwiastków: dobra i zła, oraz walentynian, arian, eunomian, mahometan i im po-dobnych. Potępiają też dawnych i nowych samosatian, którzy utrzymują, że jest tylko jedna osoba, o Słowie zaś i o Duchu Świętym przebiegle i bezbożnie wywodzą, ja-koby nie były oddzielnymi osobami, lecz jakoby Słowo oznaczało słowo mówione, a Duch – siłę poruszającą to, co stworzone.” (Wyznanie augsburskie, art. I).

Pierwszy artykuł Wyznania augsburskiego pokazu-je, że nauczanie Kościołów odwołujących się do lute-rańskiego nurtu Reformacji opiera się na dwóch zasad-niczych wątkach nauki o Bogu. Po pierwsze luteranie podzielają z całym chrześcijaństwem wiarę w dogmat o Trójcy Świętej, po drugie zaś podzielają wiarę w to, że Bóg jest stworzycielem.

bóg TrójjedynyArtykuł pierwszy Wyznania augsburskiego otwarcie

deklaruje przyjęcie ukształtowanego na soborach po-wszechnych w Nicei (325 r.) i Konstantynopolu (381 r.) dogmatu o Trójcy Świętej ujętego w formule starokoś-cielnego wyznania wiary: „Wierzę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego, (…) I w jednego Pana Jezusa Chry-stusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Bóg z Boga, Świat-łość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwe-go. Zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu (…). Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, który od Ojca i Syna pochodzi. Który z Ojcem i Synem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę.” (Wyznanie nicejsko-kon-stantynopolitańskie). Zgodnie z nim luteranie wierzą w Boga Trójjedynego: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Jest on niepodzielny, wieczny, objawiony w trzech osobach, które stanowią zarazem jedną Boską Istotę.

O wierze w Trójjedynego Boga pisze także M. Luter w Dużym katechizmie: „nie moglibyśmy nigdy przyjść do poznania przychylności i łaski Ojca, gdyby nie Chry-

19G³os Parafialny

stus Pan, który jest zwierciadłem ojcowskiego serca; bez Niego nie dostrzegamy nikogo innego, jak tylko zagnie-wanego i strasznego sędziego. Tak samo o Chrystusie nie moglibyśmy wiedzieć niczego, gdyby nie objawił tego Duch Święty.” (Duży katechizm, cz II, art. 3). Wiara ewangelicka zainteresowana jest nie tyle spekulacjami na temat boskiej natury, czy relacjami osób wewnątrz Trójcy Świętej, co Bogiem objawionym, który w historii działa na rzecz zbawienia człowieka.

bóg StworzycielPrzytoczony wyżej I artykuł Wyznania augsburskie-

go mówił, że Bóg jest Stwórcą wszystkiego co widzialne i niewidzialne. Zaś Marcin Luter tak objaśnia słowa Apo-stolskiego Wyznania Wiary: „Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi”:

„Wierzę, że Bóg stworzył mnie oraz wszystkie twory, że mi dał ciało i duszę, oczy, uszy i wszystkie członki, rozum i wszystkie zmysły, i dotąd utrzymuje; nadto ob-darza mnie odzieniem i obuwiem, pokarmem i napojem, domem i gospodarstwem, żoną i dziećmi, rolą i bydłem i wszystkimi dobrami, tudzież wszystkie potrzeby ciała i życia mego obficie codziennie zaspokaja, od wszelkich niebezpieczeństw chroni i od wszystkiego złego strzeże i zachowuje, a to wszystko jedynie z ojcowskiej, boskiej dobroci i miłosierdzia, bez wszelkiej zasługi i godności mojej; za co Mu dziękować i chwalić Go, służyć Mu i posłusznym być powinienem. To jest istotną prawdą!” (Mały katechizm, cz. II art.3).

Boże działanie stwórcze nie zakończyło się w powo-łaniu do istnienia świata i człowieka u zarania dziejów. Bóg jest Stwórcą, który ciągle działa i dba o swoje stwo-rzenie. Nie tylko stwarza, ale i zachowuje. Bóg jest rów-nież Stwórcą człowieka. Jego działanie jako Stwórcy i Zachowawcy dotyczy każdego z ludzi. Nie jest czymś, bądź kimś dalekim, ale rzeczywistością, której człowiek doświadcza na co dzień, gdy z Bożej ręki przyjmuje wszystko co potrzebne jest mu do życia, a także doznaje Bożej ochrony przed tym, co jego życiu zagraża.

jezus chrystus„Kościoły nasze uczą też, iż Słowo, to jest Syn Boży,

przyjęło naturę ludzką w łonie błogosławionej Marii Panny, tak iż dwie natury: Boska i ludzka są złączone nierozdzielnie w jedności Jego osoby. Jeden Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, narodzony z Ma-rii Panny, prawdziwie umęczony i ukrzyżowany, umarł i był pogrzebany, aby pojednać Ojca z nami i być ofiarą nie tylko za grzech pierworodny, lecz także za wszelkie obecne ludzkie grzechy. On też zstąpił do piekieł, a dnia trzeciego prawdziwie zmartwychwstał; potem wstąpił na niebiosa, aby zasiąść po prawicy Ojca oraz rządzić i wiecznie panować wszelkiemu stworzeniu, aby wie-rzących weń uświęcać przez zesłanie do ich serc Ducha Świętego, który rządzi, pociesza i ożywia oraz broni ich przed diabłem i mocą grzechu. Tenże Chrystus ma przyjść jawnie, aby sądzić żywych i umarłych, itd., we-

dług Symbolu Apostolskiego.” (Wyznanie Augsburskie, art. III).

O Synu Bożym – trzeci artykuł Wyznania Augsbur-skiego – wskazuje na dwa istotne punkty wiary w Jezusa Chrystusa, jakie są charakterystyczne dla nauczania lute-rańskiego: podzielanie wiary całego Kościoła w dogmat o dwóch naturach w Chrystusie oraz akcent na dzieło zbawcze Jezusa Chrystusa.

jezus chrystus – bóg i człowiekReformacja wittenberska, podobnie jak miało to miej-

sce w przypadku dogmatu o Trójcy Świętej, przyjęła tak-że dogmat chrystologiczny ukształtowany na Soborze w Chalcedonie (451 r.): „Zgodnie ze świętymi Ojcami, wszyscy jednomyślnie uczymy wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bó-stwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z duszy rozumnej i cia-ła, współistotny Ojcu co do Bóstwa i współistotny nam co do człowieczeństwa, „we wszystkim nam podobny oprócz grzechu”, przed wiekami zrodzony z Ojca co do Boskości, w ostatnich czasach narodził się co do czło-wieczeństwa z Maryi Dziewicy, Matki Bożej, dla nas i dla naszego zbawienia. Jednego i tego samego Chrystusa Pana, Syna Jednorodzonego, należy wyznawać w dwóch naturach: bez zmieszania, bez zmiany, bez podzielenia i bez rozłączania. Nigdy nie zanikła różnica natur przez ich zjednoczenie, ale zostały zachowane cechy właściwe obu natur, które się spotkały, aby utworzyć jedną osobę i jedną hipostazę. Nie wolno dzielić Go na dwie osoby ani rozróżniać w Nim dwóch osób, ponieważ jeden i ten sam jest Syn, Jednorodzony, Bóg, Słowo i Pan Jezus Chry-stus, zgodnie z tym, co niegdyś głosili o Nim Prorocy, o czym sam Jezus Chrystus nas pouczył i co przekazał nam Symbol Ojców.” (Definicja wiary soboru w Chalcedonie, 12). Zgodnie z tą definicją sformułowany jest zarówno artykuł III Wyznania augsburskiego, jak również objaś-nienie drugiego artykułu Apostolskiego Wyznania Wia-ry w Małym katechizmie: „Wierzę, że Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg, z Ojca w wieczności zrodzony i zara-zem prawdziwy człowiek, z Marii Panny narodzony, jest moim Panem” (Mały katechizm, cz. II art. 2).

Na podstawie tej starokościelnej nauki luteranie po-dzielają wiarę, że Jezus Chrystus jest wcielonym Bo-giem. W Betlejem narodził się z Marii Panny zarazem Bóg jak i człowiek. To Bóg i człowiek chodził po Judei i Galilei nauczając i uzdrawiając i to Bóg i człowiek został osądzony, umęczony i ukrzyżowany by ponieść karę za grzech ludzkości. To Bóg i człowiek zarazem trzeciego dnia zmartwychwstał i został wzięty do nieba, gdzie sie-dzi po prawicy Boga Ojca.

zbawcze dzieło jezusa chrystusaDogmat chrystologiczny leży u podstaw wiary i na-

uczania o zbawczym dziele Jezusa Chrystusa. Jezus Chrystus – wcielony Bóg, który jest Panem człowieka to także ten, „który mnie zgubionego i potępionego czło-

20 G³os Parafialny

wieka wybawił, odkupił i pozyskał od wszelkiego grze-chu, od śmierci i władzy szatana, nie złotem, ani srebrem, ale krwią swoją świętą i drogą i niewinną męką swoją i śmiercią, abym był Jego własnością, w Jego królestwie żył, pod Nim i Jemu służył w wiecznej sprawiedliwości, niewinności i szczęśliwości, tak jak On zmartwychwstał, żyje i króluje na wieki. To jest istotną prawdą!” (Mały katechizm, cz. II art.2).

Wiara w bogoczłowieczeństwo Chrystusa zapew-nia, że zbawcze dzieło Boga w Jezusie Chrystusie było skuteczne. Człowiek sam, ze względu na swoją grzesz-ność, nie mógł pokonać grzechu. Jeśliby Jezus był tylko człowiekiem, śmierć na Golgocie byłaby jedynie trage-dią niewinnie skazanego. Tam gdzie człowiek nie był w stanie nic uczynić Bóg posłał swojego Syna, by zadość-uczynił za grzech człowieka.

Cała teologia luterańska kładzie akcent na objawie-nie Boga w Jezusie Chrystusie i jego zbawcze dzieło, które dokonało się na krzyżu Golgoty. Jest to dar Boży dla człowieka. Jego znaczenie Marcin Luter podkreślał pisząc w jednym ze swoich pism, że Boga można wy-łącznie poznać właśnie w cierpieniu i krzyżu. W krzyżu bowiem Bóg okazuje swoje miłosierdzie, łaskę i miłość do człowieka.

Tę prawdę o zbawczej ofierze Jezusa Chrystusa chro-ni reformacyjna zasada solus Christus (jedynie Chry-stus), która podkreśla, że to właśnie Syn Boży wykonał wszystko, co jest potrzebne dla ludzkiego zbawienia. To On zadośćuczynił za grzech ludzkości i nie jest już po-trzebne żadne dodatkowe staranie człowieka, żadne jego czyny czy ofiary. Ofiara krzyżowa jest wystarczająca.

Zasada solus Christus mówi także, że Jezus Chrystus jest wyłącznym pośrednikiem między Bogiem a czło-wiekiem. Tylko przez niego człowiek może przyjść do Boga. Stąd też w teologii i pobożności ewangelickiej odrzuca się innych pośredników między Bogiem a czło-wiekiem, czemu wyraz daje artykuł Wyznania augsbur-skiego O oddawaniu czci świętym: „Kościoły nasze uczą o czci świętych, iż świętych można stawiać jako wzór do naśladowania ich wiary i dobrych uczynków, zależ-nie od powołania; tak cesarz może naśladować przykład Dawida, prowadząc wojnę dla wypędzenia Turków z oj-czyzny, jest bowiem takimże królem. Atoli Pismo święte nie uczy, abyśmy wzywali świętych lub ubiegali się o ich pomoc, jedynego bowiem Chrystusa stawia przed nami jako pośrednika, przebłaganie, najwyższego kapłana i orędownika. Jego to należy wzywać, bo przyrzekł, że wysłucha modlitw naszych; taka cześć najbardziej mu się podoba, zwłaszcza gdy się Go wzywa we wszelkiej nie-doli: "Jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Boga"... itd. I Jan 2.” (Wyznanie augsburskie, art. XXI). Obrona Wyznania augsburskiego uzupełnia, że cześć świętych o której mowa w art. XXI Wyznania augsburskiego obej-muje oprócz naśladowania ich wiary i życia także do-strzeganie w ich przykładzie wzmocnienia wiary czło-

wieka oraz dziękczynienia Bogu za ich życie. Nie ma ona w żadnym razie jednak charakteru jakiegoś rodzaju pośrednictwa między człowiekiem a Bogiem.

duch ŚwiętyWiara w Ducha Świętego wyznawana w księgach

wyznaniowych luteranizmu nie koncentruje się na Nim jako na osobie. Jego boskość jest jedynie potwierdzona w pierwszym artykule Wyznania augsburskiego O Bogu. Istotne jest raczej jego działanie. Tak opisuje je Marcin Luter w Małym katechizmie: „Wierzę, że ani przez włas-ny rozum, ani przez siły swoje w Jezusa Chrystusa, Pana mego, uwierzyć ani z Nim połączyć się nie mogę, ale że mnie Duch Święty przez Ewangelię powołał, darami swy-mi oświecił, w prawdziwej wierze poświęcił i utrzymał; tak jak całe chrześcijaństwo na ziemi powołuje, zgroma-dza, oświeca, poświęca i w prawdziwej, jedynej wierze w Jezusa Chrystusa utrzymuje; w którym to chrześcijaństwie mnie i wszystkim wierzącym codziennie wszystkie grze-chy obficie odpuszcza, a dnia sądnego mnie i wszystkich umarłych z martwych wskrzesi i mnie wraz ze wszystkimi wierzącymi da żywot wieczny w Chrystusie. To jest istot-ną prawdą!” (Mały katechizm, cz. II art. 3).

Duch Święty budzi wiarę w naszych sercach, a co za tym idzie życie chrześcijańskie. Jest ono Jego dziełem zarówno w wymiarze indywidualnym jak i wspólnoto-wym – Kościele. Wyznanie augsburskie do opisu działa-nia Ducha Świętego z Małego katechizmu dodaje: „[Je-zus Chrystus] wstąpił na niebiosa, aby zasiąść po prawicy Ojca oraz rządzić i wiecznie panować wszelkiemu stwo-rzeniu, aby wierzących weń uświęcać przez zesłanie do ich serc Ducha Świętego, który rządzi, pociesza i ożywia oraz broni ich przed diabłem i mocą grzechu.” (Wyznanie augsburskie, art. III). Pokazuje ono ścisłą łączność dzie-ła Ducha Świętego w człowieku z dziełem zbawczym Jezusa Chrystusa. Duch Święty jest tym, który uświęca wierzących. Tak też zatytułowany został III artykuł Apo-stolskiego Wyznania Wiary w Małym katechizmie przez Marcina Lutra.

duch Święty działa w środkach łaskiWyznanie augsburskie zna też Ducha Świętego jako

tego, który budzi wiarę: „Abyśmy tej wiary dostąpili, ustanowiona jest służba nauczania Ewangelii i udzielania sakramentów. Albowiem przez Słowa i sakramenty, jak gdyby przez środki, udzielany jest Duch Święty, wznie-cający wiarę, gdzie i kiedy Bóg zechce, w tych, co słu-chają Ewangelii.” (Wyznanie augsburskie, art. V). Wiara, o której tutaj mowa, to zbawcza wiara, o której mówił artykuł IV O usprawiedliwieniu. Duch Święty swoją zbawczą działalność łączy z zewnętrznymi środkami łaski: nauczaniem Ewangelii i sakramentami, Słowem i sakramentem. To właśnie wyraża reformacyjna zasa-da solum Verbum – jedynie Słowo, która sprzeciwia się tym, „którzy sądzą, że Duch Święty zstępuje na ludzi bez zewnętrznego słowa, przez własne ich przygotowania i uczynki.” (Wyznanie augsburskie, art. V).

raw aewqw

21G³os Parafialny

Udzielanie środków łaski jest przedmiotem służby Kościoła i zostało zastrzeżone dla pełniących tą służbę: „Kościoły nasze nauczają o porządku w Kościele, że nikt nie powinien w nim nauczać publicznie lub udzielać sa-kramentów, jeśli nie jest należycie powołany” (Wyznanie augsburskie, art. XIV). Wyjątkiem tutaj jest udzielenie chrztu w wypadku zagrożenia życia chrzczonego, kiedy to do jego udzielenia jest powołany każdy chrześcijanin na mocy powszechnego kapłaństwa wszystkich wierzą-cych. By taki Chrzest był ważny musi być wykonany w imię Trójjedynego Boga: Ojca, Syna i Ducha Świętego, a chrzczony musi zostać polany wodą.

www.luteranie.pl

wycieczka do maRoko- ceSaRSkie miaSTa

dzień i, piątek 17 stycznia 2014Katowice – AgadirPierwszy dzień wyprawy zaczyna się bardzo wcześnie

– już o czwartej rano spod domu parafialnego w Ustroniu wyruszamy wynajętym autokarem na lotnisko w Pyrzo-wicach. Zgodnie z planem, punktualnie o godzinie 9.00, samolot wzbił się w powietrze. Lot trwał około 5 godzin, pasażerowie siedzący przy oknach mogli podziwiać wi-doki na ośnieżone Alpy, wybrzeża Morza Śródziemnego, następnie Atlantyku. Przylot do Agadiru nastąpił około 14.30, ale po przestawieniu zegarków na miejscowy czas była to godzina 13.30. Przed budynkiem portu lotniczego czekał na nas autokar. Od tej chwili mogliśmy już liczyć na opiekę pilota, którą okazała się niezrównana pani Na-talia. Należy jeszcze wspomnieć o kierowcy autokaru i jego pomocniku. Pierwszy z nich gwarantował nam spo-kojną, bezpieczną jazdę przez 1500 km marokańskich dróg, drugi – odpowiadał m.in. za każdorazowe przeli-czenie uczestników wycieczki i zapakowanie bagażu. W drodze do hotelu mamy pierwsze wrażenia z odmiennego kraju – słońce, palmy, wielbłądy, osły, chaotyczna zabu-dowa, czerwony, pustynny kurz.

dzień ii, sobota 18 stycznia 2014Agadir – Essaouira – SafiWyjeżdżamy z Agadiru szosą biegnącą wzdłuż wzbu-

rzonego o tej porze roku Oceanu Atlantyckiego. Mijamy portowo-przemysłową dzielnicę miasta. Po prawej, na wzgórzu wznosi się kazba (twierdza) – jedyny zabytek Agadiru. Pozostała część Agadiru pozbawiona jest zabyt-ków – zniszczone zostały wraz z całym miastem podczas silnego trzęsienia ziemi w 1960 roku. Mijamy latarnię morską na przylądku Rhir (Cap Rhir), najbardziej na za-chód wysuniętym punkcie naszej trasy. Od tej chwili szo-sa kieruje się wyraźnie na północ. Droga jest kręta, ale nadzwyczaj widokowa, na tym odcinku góry wyrastają wprost z oceanu. Jedziemy przez jedyny w Maroku rejon uprawy bananów. Tutejsze banany są drobne i żółkną w ciągu jednego dnia po zerwaniu. Nie nadają się zatem do

transportu i przechowy-wania, ale są nadzwy-czaj smaczne.

Przejeżdżamy przez tereny niemal pozba-wione zieleni, na nagiej, czerwonej glebie ros-ną luźno skarłowaciałe drzewa lub krzaczaste zarośla. Dowiadujemy się, że są to drzewa ar-ganowe, a my przejeż-dżamy przez jedyny ob-szar występowania tych drzew w kraju. Wydaje się, że oprócz drzew nic nie rośnie. Ziemia jest żyzna, wymaga tylko wilgoci, dla-tego w krótkim okresie deszczowym pojawia się zieleń, która zanika po nastaniu pory suchej. Drzewo arganowe jest gatunkiem endemicznym, rosnącym tylko w Maro-ku, i to właśnie w okolicach Agadiru. Gatunek ten wystę-puje również w Meksyku, ale tam nie owocuje. Drzewo arganowe jest w stanie przetrwać nawet 10 lat suszy. W tym czasie zapada w letarg, przestaje rosnąć, nie wydaje owoców. Gdy nadchodzą opady rozwija liście, a potem owocuje. Krajobraz tylko z pozoru jest bezludny, pół-pustynny. Każde drzewo ma swego właściciela. Podział własnościowy wyznaczają kamienne kopczyki, murki, słupki. Za ścięcie drzewa arganowego grozi kara grzyw-ny lub więzienia. Pod koronami drzew arganowych cho-wane są kozy, które przeznacza się na mięso i skóry. Z braku pożywienia zwierzęta te wspinają się na gałęzie drzew, gdzie żywią się liśćmi. Na noc stada kóz zagania-ne są do zagród, we wiosce rozdzielają się tak, że każda z nich trafia samodzielnie do własnej zagrody.

Zatrzymujemy się w spółdzielni, w której produkuje się olej arganowy – poszukiwany produkt spożywczy i kosmetyczny. W parterowym budynku pracują kobiety, które zajmują się łuskaniem pestek i produkcją oleju, w sąsiednim pomieszczeniu znajduje się ekspozycja i sklep. Owoce arganowe zbierane są bardzo łatwo – po potrząśnięciu drzewem same spadają, wyłapywane są do specjalnych płócien lub siatek, następnie obierane są ze skórki, którą przeznacza się na paszę. Z pestki wyłuskuje się migdałek, który następnie wrzuca się do kamiennych żaren. Pozostała część pestki służy jako opał. Wskutek rozcierania w żarnach powstaje oleista masa, którą na-stępnie rozcieńcza się lekko wodą. Makuchy się wyciska i przeznacza na paszę. Olej arganowy obniża cholesterol, wzmacnia organizm. Marokańczycy spożywają go, ma-czając w nim chleb. Oleju kosmetycznego wytwarza się mniej, zatem jest droższy i sprzedawany w mniejszych opakowaniach.

Dociermy do Essaouiry (Es-Sawira) – po arabsku „pięknie namalowana”. Portugalska nazwa miasta brzmi

22 G³os Parafialny

Mogador (często jest jeszcze używana). Atrakcją jest me-dina z XVIII–XIX wieku, pierwsza, jaką zwiedzamy na naszym szlaku. Miasto zostało założone w XVIII w. jako wolny port dla Europejczyków i zaprojektowane przez europejskiego inżyniera. Dzięki temu tutejsza medina ma szersze i bardziej regularne ulice niż inne marokańskie starówki. Miasto było zamieszkane przez Portugalczy-ków, jak wiele innych położonych na wybrzeżu maro-kańskim. Przez stulecia pełniło rolę ufortyfikowanego portu handlowego i twierdzy, było schronieniem dla pira-tów. Ze względu na zabytkową zabudowę, w XX wieku stało się źródłem inspiracji twórczych malarzy, pisarzy, celem wypraw hippisów, miejscem odbywania festiwali muzycznych, zasłynęło również z rzeźbiarstwa w korze-niu tui i w drewnie cedrowym. Essaouira jest dziś rajem dla windsurferów, w pobliżu rozciągają się jedne z naj-piękniejszych plaż Maroka. Opodal miasta znajdują się Wyspy Purpurowe, na których żyje skorupiak murex. Z niego uzyskuje się barwnik – purpurę. Przez pewien czas na wyspach znajdowało się więzienie. Obecnie jest to park ornitologiczny.

Niezapomniane wrażenie budzi pierwsze zetknię-cie z mediną – starówką arabskiego miasta, stanowiącą jedno wielkie targowisko. Szczególne emocje wzbudza też przechadzka potężnymi murami obronnymi, w które uderzają jeszcze potężniejsze fale Atlantyku. Ich bryzgi przechodzą w pył wodny, otulający siną mgiełką nad-morskie place i bulwary. Na murach ustawiony jest szpa-ler masywnych dział z XVIII i XIX wieku. Docieramy do dużego reprezentacyjnego placu w centrum Es-Sawiry, otwartego, jak przystało na miasto portowe, w stronę oceanu. W sąsiedztwie znajduje się duży port rybacki, który zanim zobaczymy, poczujemy po specyficznym za-pachu. Najpiękniej widok na port i miasto prezentuje się z pobliskiej baszty (wstęp 10 dirhamów).

Kontynuujemy wycieczkę wzdłuż wybrzeża w kie-runku Safi. Za Es-Sawirą zanikają lasy arganowe, w ich miejsce pojawiają się gęste zarośla tujowe, jest też wię-cej zieleni. Nie ma już kóz wspinających się na drzewa, w zamian występuje bydło. Mijamy duże zakłady prze-mysłowe – Complexe Industriel de Safi, zajmujące się przetwórstwem wydobywanych na miejscu fosforytów –

głównego bogactwa mineralnego Maroka. Stąd fosforyty eksportowane są drogą morską do innych krajów, m.in. do Polski. Do zakładów prowadzi zelektryfikowana linia kolejowa.

Wjeżdżamy do Safi – dużego miasta przemysłowe-go, portu rybackiego i handlowego. Jest to również miej-scowość turystyczno-wypoczynkowa, która obecnie, ze względu na rozwój przemysłu, straciła na popularności. Nad miastem góruje twierdza z czasów portugalskich. Safi jest od XII wieku ośrodkiem produkcji ceramiki marokańskiej, nadal wyrabianej w tradycyjny sposób i według określonych wzorów. Stąd wyroby ceramiczne – ozdobne dzbany, talerze, tażiny – trafiają do różnych zakątków kraju. Surowcem jest miejscowa, czerwo-na glinka. Z powodu deszczu i nadchodzącego zmroku zwiedzanie Safi jest krótkie, ale intensywne.

dzień iii, niedziela 19 stycznia 2014El-Jadida – Casablanca – RabatJeszcze przed świtem, wyruszamy w kierunku El-

-Dżadidy. Początkowo towarzyszy nam deszcz, który na szczęście ustaje. W świetle poranka odsłania się rów-ninny, choć kamienisty teren, z liczymi odłamkami skał wapiennych. Chwilami po lewej odsłaniają się wyso-kie urwiska nadmorskie – klify, silnie niszczone przez fale oceanu. Miejscami przy brzegu występują solanki z wody oceanicznej.

el-dżadida została założona przez Portugalczyków jako twierdza nie do zdobycia. Wybudowano ją na planie wieloboku, wysuniętego w stronę oceanu. Portugalczycy władali miastem przez 250 lat – za ich czasów nosiła na-zwę Mazagan. Była wówczas odcięta fortyfikacjami od strony lądu i całkowicie uzależniona od dostaw z Portu-galii. Od XVII wieku, tak jak inne miasta portugalskie w Maroku, Mazagan zaczynał stopniowo upadać. Portugal-czycy, zmuszeni do opuszczenia twierdzy, zniszczyli ją. Sułtan rozpoczął odbudowę miasta i nazwał je El-Dża-dida. Do dziś zachował się zabytkowy charakter miasta jako mieszaniny kultury europejskiej i arabskiej, m.in. z brukowanymi uliczkami i portugalską architekturą, two-rzącą niepowtarzalną atmosferę. Obecnie jest ośrodkiem wypoczynkowym nad oceanem. Głównym punktem pro-gramu jest zwiedzanie niezwykłej budowli – cysterny z XVI wieku. Jest ogromny, podziemny zbiornik na wodę, przykrytym sklepieniem wspartym na kolumnach (w niej kręcono sceny do filmu „Otello” Orsona Wellesa). Po zwiedzeniu cysterny wychodzimy na bastion, wznoszą-cy się nad oceanem. Z bastionu rozpościera się widok na stare miasto, w panoramie można rozpoznać minaret, kościół Wniebowzięcia NMP, synagogę.

Za El-Dżadidą zaczyna się autostrada, którą jedzie-my do casablanki – prężnie rozwijającej się metropolii z ekskluzywnymi sklepami i nowoczesnymi biurowca-mi. Pierwotnie było to berberyjskie miasto Anfa, znisz-czone w 1755 r. przez trzęsienie ziemi. Odbudowano je przez Arabów jako Dar-el-Bejda, czyli „biały dom” (po

23G³os Parafialny

hiszpańsku Casa Blanca). Dziś nazwę Anfa nosi najbar-dziej ekskluzywna dzielnica willowa Casablanki, poło-żona przy bulwarze nadmorskim. Obecnie zespół miejski Casablanki liczy ponad 5 mln mieszkańców. Przepycha-jąc się ruchliwymi ulicami w stronę oceanu zatrzymuje-my się na chwilę na reprezentacyjnym placu Mohameda V, aby podziwiać okazałe gmachy w stylu neomauretań-skim, który narodził się w czasie protektoratu francu-skiego. Przy placu dominują: Grande Poste, Wilaya (Pre-fektura) z wieżą zegarową oraz Palais de Justice (Pałac Sprawiedliwości).

Kolejnym punktem programu jest zwiedzanie mecze-tu Hassana II w Casablance, dla jednych cudu architek-tury, dla innych świadectwa gigantomanii poprzedniego władcy Maroka. Jest to trzeci po Mekce i Medynie naj-większy meczet świata. Ma stanowić dar narodu dla kró-la Hassana II z okazji 60. jego urodzin, świętowanych w 1989 r. (otwarcie obiektu nastąpiło w 1993 r.). Budowla została wzniesiona wg projektu francuskiego architekta Michela Pinseau, za kwotę przekraczającą 750 mld do-larów. Aby zgromadzić tak gigantyczne środki na budo-wę, król Hassan II zarządził narodową zbiórkę pieniędzy. Najbardziej hojni byli urzędnicy państwowi i mundu-rowi, ci oddawali po 1/12 rocznych zarobków (czyli 1 miesięczną pensję). Datki zbierane były też przez spe-cjalne komisje z udziałem policjantów od wszystkich od gospodarstw domowych. Budowla została posadowiona na sztucznie usypanym półwyspie o powierzchni 6 ha i, jako otoczona z trzech stron oceanem, nawiązuje do ko-ranicznej maksymy „Allach ma swój tron na wodzie”. Marmurowy minaret liczy 175 metrów wysokości i jest widoczny z odległości stu kilometrów na oceanie, stano-wiąc doskonały punkt orientacyjny. Sala modlitewna ma wysokość 60 metrów. Kryje ją elektrycznie otwierany dach ważący 1500 ton. Stąpa się po marmurowej pod-grzewanej podłodze. Po obu stronach ciągną się empory przeznaczone dla kobiet. W filary wmontowane są głoś-niki w taki sposób, że nie widać ich na zewnątrz. Wnę-trze meczetu mieści 20 tysięcy wiernych, zaś 80 tysięcy może się zgomadzić na przyległym placu. Do budowy meczetu wykorzystano materiały pochodzenia markoań-skiego – drewno cedrowe z lasów Atlasu Środkowego i marmury z Agadiru i Tafraoute. W podziemiach świątyni znajduje się pomieszczenie do ablucji, sauna oraz ham-mam (sauna połączona z salonem kosmetycznym).

Z Casablanki jedziemy autostradą do Rabatu – stoli-cy Maroka. Rabat i położone po przeciwnej stronie rzeki Sale tworzy zespół miejski, liczący nieco ponad 1 mln mieszkańców. Pierwotnie był tu Ribat – zakon zwycię-ski, specjalnie szkolony do wojny przeciw Hiszpanom, później zlikwidowany. W 1609 roku do miasta napłynęła ostatnia fala Maurów wysiedlonych z Hiszpanii. Utwo-rzyli oni republikę korsarską, niezależną od sułtana. W Rabacie powstała nawet szkoła korsarska. W XX wieku Francuzi przenieśli stolicę swojego protektoratu z Fezu

do Rabatu. Zwiedzanie Rabatu zaczynamy od pałacu królewskiego. Jedyne miejsce, do którego możemy się zbliżyć, to brama wejściowa do tego rozległego obiektu. Następnie jedziemy do ruin starożytnego miasta rzym-skiego – Sala Colonia i nekropolii Chellah (Szella), gdzie znajdują się grobowce Merynidów. Pod wieczór, ale jeszcze przed zamknięciem o godzinie 18.00 zdążyliśmy zwiedzić mauzoleum królów marokańskich – Mohame-da V i Hassana II. Na placu obok mauzoelum stoi wieża Hassana, zaliczana do najwspanialszych zabytków isla-mu w północnej Afryce.

dzień iV, poniedziałek 20 stycznia 2014Meknes – FezPo śniadaniu udajemy się autostradą w kierunku Me-

knes. Lasy rozciągające się na północ od autostrady – no-szące nazwę Mamora – znane są z dębów korkowych, z których otrzymuje się korek. Pierwsze zbiory korka od-bywają się po 28–29 latach od posadzenia drzewa. Ko-rek z pierwszego zbioru jest najlepszy jakościowo. Dąb korkowy ma jadalne żołędzie – przygotowuje się je tak, jak kasztany.

W XVII wieku meknes było siedzibą okrutnego władcy – Mulaja lsmaila, rządzącego Marokiem przez 55 lat. Zbudował on kompleksowy system fortyfikacji – twierdzę nie do zdobycia, która miała przetrzymać na-wet 10-letnie oblężenie. Miasto zostało opasane trzema pierścieniami murów obronnych. Wewnętrzny pierścień murów okalał pałac. Mury środkowe chroniły dzielnice urzędników i wojskowych. W mieście wybudowalno zbiornik Agdal, do którego wodę dorowadzono tunelami. Służyła ona do podlewania ogrodów, w razie oblężenia stanowiła zapas wody dla miasta. Powstały też ogrom-ne spichlerze do przechowywania żywności oraz stajnie, ponoć dla 12 000 koni. Mulaj Ismail pobierał podatki od korsarzy, którzy w rozliczeniu przekazywali mu jeńców chrześcijańskich, służących w mieście jako tania siła ro-bocza. Jedyną szansą uwolnienia było dla jeńca nawróce-nie się na islam. Osoba nawrócona mogła otrzymać pra-cę, żonę, ale nie wolno było jej opuścić Meknes. W Me-knes podziwiamy wielkość budowli – XVII-wiecznych spichlerzy i stajni. Zwiedzamy też mauzoleum Mulaja lsmaila z kolekcją zegarów – darów króla Francji. Po-byt w Meknes kończymy na placu przed reprezentacyjną bramą Al-Mansur, która należy do najwspanialszych za-bytków miasta.

Z Meknes wyruszamy lokalną szosą do starożytnego miasta Volubilis. Kręta droga wije się pośród wzniesień Atlasu Średniego, porośniętych gajami oliwnymi. Go-spodarstwa otaczają żywopłoty złożone z kolczastych opuncji i agaw. Po prawej stronie, nadzwyczaj malow-niczo na wzgórzu rozłożyło się Mulaj Idris – miasteczko skupione wokół grobu i mauzoleum Mulaja Idrisa I. Jest to miejsce uznawane za święte, do którego chrześcijanie nie mają dostępu. Obecnie miasteczko rozwija się jako ośrodek pielgrzymkowy – odwiedzenie go może zastąpić

24 G³os Parafialny

wyprawę do Mekki. Mulaj Idris I, prawnuk Mahometa, stał się pod koniec VIII wieku przywódcą miejscowych Berberów i założycielem pierwszej dynastii w Maroku. Zaczął budowę Fezu, dokończoną przez jego syna Idri-sa II.

Wjeżdżamy na parking przy wielkim kompleksie ruin rzymskiego miasta Volubilis, które jest również uważane za stolicę starożytnego, berberyjskiego królestwa Maure-tanii. Odnaleziono tu także ślady osadnictwa neolitycz-nego. Po podbojach cesarza Kaliguli w 45 roku n.e. zna-lazło się pod panowaniem rzymskim. Stało się wówczas stolicą rzymskiej prowincji Mauretania Tighitana, zaczął się okres prosperity miasta. Większość budynków, któ-rych resztki możemy dziś oglądać, pochodzi z początku III wieku n.e. Później miasto podupadło i wyludniło się. Opuszczone domy były źródłem cennych materiałów bu-dowlanych dla okolicznej ludności. Zniszczeń dopełni-ło trzęsienie ziemi w 1755 roku. Prace wykopaliskowe i próby rekonstrukcji rozpoczęli Francuzi w I połowie XX wieku. Wędrując uliczkami Volublis, podziwiamy zrekonstruowane kolumnady, doskonale zachowany łuk triumfalny, uwagą naszą przykuwają rzymskie mozaiki, które zachowały się niemal nienaruszone przez czas i lu-dzi. Wszystko to tkwi pośród zieleni, która o tej porze roku jest tu szczególnie bujna i świeża. Łany kwiatów i śpiew ptaków sprawiają wrażenie, jakby trwał właśnie kwiecień lub maj, a nie styczeń. Z Volubilis jedziemy na kolację i nocleg do hotelu Mounia w Fezie.

dzień V, wtorek 21 stycznia 2014Wyruszamy na zwiedzanie Fezu – najstarszego mia-

sta i centrum religijnego Maroka. Miasto znane jest m.in. z Festiwalu Światowej Muzyki Sakralnej, skupiającego międzynarodowe sławy śpiewaków wielu kultur i religii. Założycielem Fezu jest wspomniany już Idrys II, syn po-grobowy Idrysa I. Miasto rozwijało się pomyślnie, dzięki położeniu na szlaku karawanowym. Dla utrudzonych po-dróżnych otwierano tu karawanseraje, czyli odpowiedni-ki naszych zajazdów. W mieście założono uniwersytet, powstawały medersy. Fez był przejściowo stolicą Maro-ka, przeniesioną w XX wieku do Rabatu. Miasto składa się z wielu oddalonych od siebie dzielnic, powstałych w różnym czasie i położonych nazwyczaj malowniczo na licznych wzgórzach. Zwiedzanie rozpoczynamy od wjazdu na Bordż Sud (Twierdzę Południową), wybu-dowaną w XVI w. Jest to jeden z najlepszych punktów widokowych na stare miasto – medinę, wpisaną na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Panorama rozcią-gająca się z punktu widokowego pozwala ocenić ogrom średniowiecznego miasta arabskiego. Do początku XX wieku medina była najbogatszą częścią miasta, jednak w latach 20–30 tego wieku zbiedniała, zamożniejsi miesz-kańcy wyprowadzili się do nowych dzielnic, rozplano-wanych i wybudowanych według europejskich wzorców. Obecnie w medinie skupia się głównie ludność uboga. Bogactwo dawnych mieszkańców można nieraz poznać

po drzwiach wejściowych do budynków. Tylko część mediny jest zamieszkana. Partery budynków zajmują niezliczone warsztaty rzemieślnicze i sklepiki. Okna w domach są małe, zwykle okratowane. Ozdobne kraty za-stępują firanki, z zewnątrz nie sposób dostrzec, co dzieje się w środku. Zwiedzanie mediny rozpoczynamy od naj-węższej uliczki – kamienice oddalone są tu od siebie na szerokość barków dorosłego człowieka. Pozostałe ulice są niewiele szersze, a na dodatek kręte i często ślepo za-kończone. Cudzoziemiec może się łatwo w tym labiryn-cie pogubić. W obręb mediny nie da się wjechać autem, transport odbywa się za pomocą osłów, dwukołowych wózków, a także jednośladów – skuterów, motorowerów, rowerów. Obowiązuje zasada, że osły mają pierwszeń-stwo. Kto o tym nie pamięta, może zostać wepchnięty na najbliższy stragan. W medinie znajduje się Uniwer-sytet Kairuański – najstarsza czynna uczelnia wyższa na świecie. Tutaj opracowane zostały cyfry arabskie, który-mi posługujemy się dziś na całym świecie. W programie zwiedzania znajduje się medersa (szkoła koraniczna), stojąc na jej dziedzińcu podziwiamy kunszt arabskich ar-tystów sprzed wieków, precyzyjnie rzeźbione detale, na ścianach widnieją stylizowane napisy w języku arabskim – cytaty z koranu. Niezwykłe wrażenie wywiera na nas farbiarnia skór z kadziami wypełnionymi amoniakiem i różnymi barwnikami. Tu nadal obowiązuje tradycyjna metoda garbowania i barwienia skór. Swoisty zapach rozchodzący się w powietrzu chyba nikomu w tej gęsto zaludnionej dzielnicy nie przeszkadza. Następnie odby-wamy spacer po dzielnicy żydowskiej – Mallah, wstępu-jemy do synagogi. Dawne mieszkania żydowskie można rozpoznać po balkonach, które nie występują w domach arabskich. W XIII wieku Fez został rozbudowany – na za-chód od mediny powstało Nowe Miasto. Znajduje się w nim m.in. pałac królewski, zajmujący powierzchnię 80 ha.

dzień Vi, środa 22 stycznia 2014MarrakeszDziś czeka nas prawie 500-kilometrowy przejazd do

Marrakeszu, plan zwiedzania jest zatem skromny. Po śniadaniu ruszamy w podróż krętą, górską szosą przez atlas Średni, sięgający wierzchołkami ponad 2000–3000 m n.p.m. Atlasu Średni zamieszkany jest przez rdzennych mieszkańców Maroka – Berberów, miejsca-mi napotykamy napisy w alfabecie berberskim, podobno najstarszym z używanych na świecie. Pierwszy postój mamy zaplanowany w irfan, miasteczku położonym na wysokości 1750 m n.p.m. i rozwijającym się jako ośro-dek narciarski i wypoczynkowy w Atlasie Średnim. Od razu rzuca się w oczy architektura, odmienna od maro-kańskiej, jakby wprost przeniesiona z Niemiec, Szwaj-carii czy polskich Ziem Zachodnich. Domy mają spa-dziste dachy i rynny Przez chwilę czujemy, jakbyśmy znaleźli się w jakimś sudeckim kurorcie. Tym bardziej, że po nocnych opadach zielone o tej porze roku trawniki pokrył świeży, mokry śnieg. Na skwerku obok fontanny

25G³os Parafialny

spogląda na nas kamienny lew berberyski, postawiony na pamiątkę swych żywych pobratymców, wymarłych w XIX wieku. Po drodze mamy możliwość obejrzenia jed-nego ze zbiorników wodnych, jakie licznie budowane są w Maroku, aby zwiększyć zapasy wody na okres suchy. Dłuższy postój zaplanowany został w zauja esz-Szejk. Przydrożni kucharze oferują ciepłe posiłki ugotowane w tażinach. Po godzinnym postoju ruszamy w dalszą dro-gę, która wiedzie przez największe miasto na trasie do Marrakeszu – Beni Mellal. Teren staje się równinny, z czasem także pustynny, choć dziś mokry od deszczu. Niestety, skaliste grzbiety Atlasu Wysokiego, zazwyczaj doskonale z drogi widoczne, dziś kryją się w chmurach.

dzień Vii, czwartek 23 stycznia 2014Cały dzień przeznaczamy na zwiedzanie marrake-

szu. Miasto swój niezwykły koloryt zawdzięcza zetknię-ciu kultury arabskiej i afrykańskiej, przez wieki rozwi-jało się jako baza dla karawan przemierzających Saharę. Ze względu na barwę okolicznej gliny i zbudowanych z niej domów nazywane jest Czerwonym Miastem. Dzięki rygorystycznym przepisom barwa ta jest konsekwentnie stosowana także w nowoczesnej architekturze. Dzisiej-szy Marrakesz ma charakter międzynarodowej metropo-lii. Odbywają się w nim międzynarodowe konferencje i imprezy kulturalne, niczym magnes przyciąga twórców filmowych i sławnych aktorów.

Poznawanie miasta zaczynamy od ogrodów majo-relle – tworzące niezwykły gąszcz roślin tropikalnych – bambusów, kaktusów, pnączy. Kolejnym punktem pro-gramu jest zwiedzanie ruin pałacu el badi, wzniesione-go przez Ahmada al-Mansura w XVI wieku. W centrum rozległego zespołu znajduje się obszerny plac, otoczony wysokimi murami z kamienia i czerwonej gliny. Na pla-cu tym odbywają się występy zespołów kabaretowych i festiwale folklorystyczne. Następnie udajemy się do pa-łacu bahia, zbudowanego w XIX wieku przez wielkich wezyrów sułtanów z dynastii Alawitów. Stąd kierujemy się do meczetu kutubija, który mamy możliwość oglą-dania tylko z zewnątrz. Budowla ta, zwana meczetem Księgarzy, pochodzi z XII wieku. Pierwotnie świątynia została niewłaściwie zorientowana – mihrab nie był usta-wiony w kierunku Mekki. W rezultacie budowla zosta-ła rozebrana, a następnie wzniesiona powtórnie w 1158 roku w sąsiedztwie pierwszej. Po pierwotnej świątyni pozostały tylko resztki kolumnady. Nad całym zespołem góruje minaret wysokości 70 metrów, mający proporcje szerokości do wysokości jak 1:5. Stał się on wzorcem architektonicznym dla wielu innych minaretów wybudo-wanych w okolicy. Na koniec ostatnie zakupy na placu dżemaa el-fna, który jest ulubionym miejscem wystę-pów kuglarzy, zaklinaczy węży, jasnowidzów, fakirów.

dzień Viii, piątek 24 stycznia 2014Marrakesz – Agadir – Katowice Paweł Wład

SpoTkanie dla kobieT17.01.2014R.

Trzymaj się liny! – odkrywaj swoje emocje i strzeż swego serca.W poniedziałek, 17 stycznia, na zaproszenie pani pa-

storowej Kariny Wowry, salę parafialną wypełniły kobie-ty z Ustronia, Lipowca, Polany i Dobki. Starsze, młod-sze i całkiem młode, zasiadły przy pięknie nakrytych i

smacznie zastawionych stołach, aby w miłej atmosferze posłuchać wykładu Doris Schulte z niemieckiej Misji Neues Leben, czyli Nowe Życie. Organizacja ta, którą kieruje mąż Doris, Wilfried Schulte, zajmuje się szeroko pojętą promocją Ewangelii i głoszeniem Jezusa Chrystu-sa we współczesnej Europie, poprzez prowadzenie róż-nego rodzaju spotkań, seminariów, konferencji. Jednym z najskuteczniejszych narzędzi w tej pracy są media: począwszy od wydawanego od ponad 50 lat magazynu chrześcijańskiego „Neues Leben”, przez dobre książki, audycje radiowe i telewizyjne aż po osobisty kontakt z zainteresowanymi przez telefon bądź Internet, pracowni-cy i wolontariusze Neues Leben zachęcają wielu do życia z Bogiem.

Sama Doris Schulte jest wykładowcą, ewangelistką, prowadzi programy telewizyjne i różne spotkania czy konferencje, zwłaszcza dla kobiet. W Ustroniu poruszyła niezwykle bliski kobietom temat o emocjach. Z języka angielskiego tłumaczyła ją Dagmara Mielke.

Poniżej – co słyszałyśmy w wykładzie:Wszyscy posiadamy emocje,bo tak zostaliśmy stworzeni przez Pana Boga, na jego

podobieństwo. Są one nieodłączną częścią naszego ży-cia od urodzenia aż do śmierci. Emocje posiadają też ogromny wpływ na nasze życie. Mogą być motywujące lub zniechęcające, mogą nas zachęcać do mówienia lub zamknąć nasze usta, sprawiają, że świętujemy i raduje-my się lub łamią nam serce, pobudzają nasz apetyt lub przeciwnie – tracimy łaknienie, powodują bezsenne, nie-spokojne noce, a czasem stawiają wszystko „na głowie”.

Uczucia są w stanie wprowadzić w nasze życie spo-ry zamęt. W Przyp. Sal. 4:23 czytamy: „Czujniej niż

26 G³os Parafialny

wszystkiego innego strzeż swego serca, bo z niego tryska źródło życia!” Musimy wiedzieć, że jeśli nie będziemy kontrolować naszych emocji i świadomie nimi sterować, mogą wydarzyć się złe rzeczy. Na przykładzie zazdrości króla Saula względem Dawida, Biblia uczy nas, że za-zdrość może prowadzić do nienawiści i chęci zabójstwa. U Mojżesza niepohamowany gniew doprowadził go do zabójstwa Egipcjanina, a rozpacz i smutek wywołały u Jeremiasza depresję i zmęczenie życiem.

Ludzie różnią się w przeżywaniu i okazywaniu uczuć. Jedni są bardziej wrażliwi i emocjonalni, inni mniej. Jed-ni są typami sentymentalnymi, a inni racjonalistami. Jed-ni bardziej kierują się logiką, a inni intuicją, jedni reagują spontanicznie, a inni doskonale maskują swoje emocje. Faktem jednak jest, że emocje towarzyszą każdemu z nas.

Na to, co odczuwamy i jak reagujemy, mają wpływ dwie rzeczy: po pierwsze, nasza przeszłość i sposób wychowa-nia, a po drugie nasze przekonania i obecna sytuacja.

Nasze emocje i sposób myślenia są ze sobą bardzo ściśle połączone, jak osnowa i wątek w tkaninie. Emocje nie mogą rozwijać się bez udziału naszego umysłu. a to oznacza, że jeżeli myśli są złe, intencje nierealistyczne, to także uczucia nie będą dobre. Z kolei złe uczucia spo-wodują niewłaściwe reakcje.

Musimy więc pamiętać, że problemem człowieka nie są jego emocje, ale stan naszego umysłu. Dopóki nie uporządkujemy naszego myślenia, tkwić będziemy w za-męcie naszych emocji, nie zauważymy zmian w życiu i brakować nam będzie dojrzałości emocjonalnej. Pozo-staniemy zagniewani, zmartwieni, zazdrośni, sfrustrowa-ni, smutni, niepewni, a mówiąc słowami Przypowieści Salomona nasze serca nie będą strzeżone.

Jest jednak dobra nowina!Cały sposób naszego myślenia oraz nasze emocje

mogą ulec zmianie na lepsze. Świetnym przykładem może być obraz pojawiających się w centralnej Kanadzie i USA zadymek śnieżnych. Są one tak gwałtowne i tak nagle się pojawiają, że były przyczyną wielu tragedii. Zdarzało się, że farmer, który chciał wyjść tylko do swo-jej obory, z powodu strasznej śnieżycy i braku widocz-ności nie potrafił odnaleźć powrotnej drogi i zamarzał

w odległości zaledwie kilku metrów od domu. Aby za-pobiec nieszczęściu, kiedy warunki atmosferyczne były trudne, polecono wychodzącym z domu farmerom przy-wiązywać do drzwi wejściowych linę i kiedy oddalali się od domu, mieli ciągnąć tę linę za sobą tak, aby każdej chwili móc z jej pomocą wrócić. My także potrzebujemy takiej „liny”, aby nie pogubić się w życiu.

Potrzebujemy liny ratunkowej, która będzie prowa-dzić nasze myśli i uczucia. Tą liną jest Boże Słowo: „A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróż-nić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe.” Rzym. 12:2. Mamy więc czarno na białym: właściwe myśli wytwarzają właściwe emocje! Można utworzyć równanie: Ja + wiara w to, co mówi Biblia = emocjo-nalna dojrzałość. To znaczy, że jeśli we wszystkim (w myśleniu, oczekiwaniach i planach) żyję zgodnie z Bo-żymi zasadami, wówczas będę emocjonalnie dojrzewać, będę w stanie trzymać w garści swoje emocje i sterować moimi reakcjami. To nam obiecuje sam Bóg!

A jak mam pozwolić Bogu odnawiać mój umysł?Jak uchwycić się „liny Bożych myśli” w życiowej

zamieci? Doris opowiadała o ważnej decyzji, jaką miała podjąć w życiu. Przez kilka miesięcy zastanawiała się, modliła, czytała Biblię, pytała Boga, co powinna zrobić, ale wydawało się, że Pan Bóg milczy. Aż do momentu, gdy przeczytała znany fragment z Ew. Jana 10:14, 27 „Ja jestem dobry pasterz i znam swoje owce, i moje mnie znają … Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. (i znają mój głos!). Te Słowa ją olśniły! Pomyślała, że skoro jest owcą Dobrego Pasterza, zna Jego głos i słucha Go, ale nadal nic nie słyszy, to znaczy, że on nic nowego nie powiedział! A tym samym nie oczekuje z jej strony zmiany pracy, bo właśnie tego dotyczyła decyzja. Ten tekst z Ewangelii Jana był jak od-nalezienie liny wśród zamieci. Znów poczuła pokój umy-słu i wewnętrzne przekonanie, że to jest Boża wola. Pan Bóg obiecał, że jeśli do Niego należymy, On będzie nas prowadził, pouczy nas, będzie prostował nasze ścieżki … rzuca nam linę i nigdy się z tym nie spóźnia.

Masz przed sobą trudne zadanie, a brak ci sił i moty-wacji, by je wykonać? Przypomnij sobie słowo z Księgi

27G³os Parafialny

Aggeusza 2:4 „Bądź mężny!... mówi Pan. Do dzieła, bo ja jestem z Wami!” Bóg wypowiedział te słowa do ludzi, przed którymi stało trudne i ogromne zadanie – budowa świątyni. Byli słabi i zniechęceni, ale Pan Bóg mówi im, aby zabrali się do dzieła, do pracy, a to zmieni ich odczu-cia i nastawienie. W różnych naszych sytuacjach życio-wych Pan Bóg mówi do nas poprzez swoje Słowo, przez Biblię. Zachęca nas i kieruje, uczy i pociesza. Jeśli nasz umysł jest pod Bożą kontrolą, wtedy także nasze emocje będą pozytywne.

W Księdze Ezechiela 36:26 Pan Bóg obiecuje: „I dam wam serce nowe i ducha nowego dam do waszego wnę-trza i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przy-kazań”. Potrzebujemy duchowej transplantacji serca. Nie wystarczy go tylko „poprawić”, ale potrzebujemy nowe-go serca, które słyszy Boży głos, rozumie Boże myśli, szuka Bożej „liny”, serca, które będzie gotowe sprostać nowym wyzwaniom i podejmować się nowych zadań.

Jeśli chcesz być osobą, która „strzeże swojego ser-ca” i kontroluje swoje emocje – nie ukrywaj ich, zmierz się z nimi i spójrz na nie w realistyczny, Boży sposób, a przede wszystkim powiedz o nich Bogu. On chce ci rzu-cić wspaniałą „linę ratunkową” przez Jezusa Chrystusa, swojego Syna i przez swoje Święte Słowo.

Po wykładzie Doris Schulte był jeszcze czas na py-tania i rozmowy. Czujemy się zachęcone do słuchania głosu Naszego Dobrego Pasterza, a w zamieciach życia wiemy, co może być naszą liną ratunkową.

Anna Marcol

ŚwiaTowy dzieŃ modliTwyW ustrońskiej parafii, już po raz 20. odbyło się na-

bożeństwo z okazji Światowego Dnia Modlitwy, przy-gotowane przez Stowarzyszenie Kobiet Ewangelickich. Licznie zebranych parafian oraz gości z Kościoła rzym-sko-katolickiego przywitały melodie pieśni egipskich. Następnie wszyscy obejrzeli prezentację przygotowaną przez Urszulę Rakowską przedstawiającą monumentalne budowle z bogatej historii kraju oraz charakterystycz-

ne krajobrazy. Liturgię nabożeństwa czytały tegorocz-ne konfirmantki, zaś kazanie wygłosiła diakon Urszula Śliwka.

Po nabożeństwie tradycyjnie miał miejsce poczęstu-nek, a szczególnym powodzeniem cieszył się deser Om Ali. Na wszystkich uczestników czekała także niespo-dzianka – piramidki przygotowane przez pastorową Ka-rinę Wowry i panie z Koła Diakonijnego Samarytanin.

Urszula Wantuła-Rakowska

zaRyS hiSToRii kancjonałówW Kościele ewangelicko – augs-

burskim kancjonał czyli pieśniok-siąg, to modlitewnik zawierający również teksty pieśni, często z ich nutami.

Teksty oparte są na słowie Bo-żym, a to oznacza, że pieśń jest zarówno zwiastowaniem słowa Bożego, modlitwą i nauką pokor-nej pobożności w oprawie muzycznej. Z czasem muzy-ka artystyczna zadomowiła się przez pewien czas w na-bożeństwie ewangelickim i osiągnęła pełnię rozwoju w czasach Jana Sebastiana Bacha (1685-1750), kiedy to na-bożeństwo przerywane było utworem skomponowanym specjalnie na daną niedzielę i zwiastowanym z nazwą niedzieli oraz treścią czytań Ewangelii. Utwory te zwane były kantatami i miały charakter muzycznych kazań. W

28 G³os Parafialny

niektórych kościołach na przykład u św. Tomasza w Lip-sku, nabożeństwa takie trwały 3-4 godziny, w tym godzinę kazanie. W następnym pokoleniu po Bachu, koncerty te usunięto z nabożeństw. Obecnie pieśni, które śpiewa się w kościele wyznacza pastor i dostosowuje je do treści kazań, które jest centralnym punktem nabożeństwa.

Najważniejszymi księgami obok Biblii i Postylli (zbio-ru kazań), są w każdej rodzinie kancjonały. Powstawały one już za życia ks. dra Marcina Lutra (1483-1546). Mó-wił on, że „muzyka zaraz po Słowie Bożym, zasługuje na najwyższą chwałę”. Kiedy studiował teologię, umiejętno-ści muzyczne i znajomość zasad teorii muzyki stanowiły nieodłączną część starannego wykształcenia, bez względu na zawód, do którego go przygotowywano. Luter grał na lutni, flecie i śpiewał tenorem.

Kiedy Luter w 1523 r. rozpoczął pracę nad reformą na-bożeństwa, nie było jeszcze pieśni ani śpiewników tego wyznania. Dla niego źródłem inspiracji do tworzenia no-wych pieśni były starokościelne i średniowieczne hymny łacińskie, psalmy, śpiewy liturgiczne oraz religijne pieśni niemieckie. Początkowo nowe teksty pieśni pojawiły się w formie ulotek, jako pojedyncze kartki, ale szybko dzię-ki wspólnej inicjatywie drukarzy, wydawców i księgarzy, nadszedł czas narodzin pierwszych ewangelickich śpiew-ników. Były to pieśni zwrotkowe, czasem opracowane na cztery głosy, a pierwsza z 37 pieśni Lutra, powstała w 1523 r. i nosiła tytuł „Niech cały się raduje świat”, zaś hymnem Reformacji jest pieśń z 1529 r. „Warownym gro-dem jest nam Bóg”. Pierwszy śpiewnik luterański wydano w 1524r. w Niemczech. Drugi autorstwa Justusa Jonasa – Enchiridrion wydano w tym samym roku w niemieckim mieście Erfurt. Miał on 26 tekstów pieśni z nutami.

Pierwsze wiadomości o polskim śpiewie ewangeli-ckim pochodzą z Torunia, gdzie w 1530 r. po raz pierw-szy zaśpiewano je w języku ojczystym. Nie było jeszcze wówczas śpiewników, a pieśni przepisywano ręcznie. Pierwszy drukowany śpiewnik wydał Jan Weinreich w Królewcu w 1547 r., a ułożył go wydawca i kaznodzieja królewski ks. Jan Seklucjan. Nosił tytuł „Pyesni duchow-ne a nabożne” i zawierał 35 pieśni, w tym 25 z nutami, a jedna z nich to „Judasz Jezusa sprzedał”, autorstwa Wła-dysława z Gielniowa z 1488 r. Pierwszym śpiewnikiem Piotra Artomiusza (1552-1609) był kancjonał elbląski pt. Kancjonał, to jest pieśni chrześcijańskie, który zawierał 245 pieśni, z których 179 miało podane melodie oraz 8 układów wielogłosowych dla chóru. Służył on głównie pastorom i kantorom oraz chórom. Ze względu na dwu-częściową budowę, przeznaczony był także dla zborow-ników. Podobny podział miał kancjonał toruński z 1587 r., gdzie 5 pieśni opracowano wielogłosowo dla chóru, a śpiewnik z 1601 r. miał już 108 takich opracowań. Do rozpowszechniania chóralnego śpiewu wielogłosowego przyczyniły się założenia liturgii protestanckiej.

W XVII wieku wytworzyły się trzy główne ośrodki luteranizmu polskiego: na Mazurach, na Śląsku Cieszyń-skim i Opolskim. Dopóki w Toruniu i Gdańsku kancjona-

ły wydawano często, nie było potrzeby ich drukować w innych miastach. Natomiast w drugiej połowie XVII w. na Śląsku i Mazurach zaczęto odczuwać ich brak, dlate-go drukowano je także w Brzegu i Królewcu, a niektóre miały nakład 50 tysięcy egzemplarzy. Brzeg w drugiej po-łowie XVII w. miał znakomicie wyposażoną, jak na tamte czasy drukarnię Krzysztofa Czorna (Tschorn) i stał się aż do początku XX w. niemal wyłącznym miejscem ukazy-wania się kancjonałów i innych religijnych druków pol-skich dla śląskich ewangelików byłego zaboru pruskiego. Najobszerniejszym śpiewnikiem wydanym w 1804 r. w Brzegu był Pieśnioksiąg czyli Kancjonał ewangelicki Jana Chucia, który zawierał 870 pieśni. Miał dwa wydania.

Na Śląsku Cieszyńskim sytuacja była nieco inna. Cho-ciaż w domu mówiono po polsku, w szkole i kościele posługiwano się językiem czeskim. Kancjonał, który naj-częściej był używany, to Cithara Sanctorum (Harfa Świę-tych) ks. Jerzego Trzanowskiego, napisany w języku cze-skim, a wydany w Lewoczy w 1636 r. Pierwsze wydanie miało 412 pieśni zdobionych inicjałami oraz drzeworyta-mi. W ciągu dwustu lat miał ponad 150 wydań. Melodie zapisano w tak zwanej notacji białomenzuralnej, to zna-czy nuty miały kształt rombów i były puste w środku. W połowie XIX w. na Śląsku Cieszyńskim wzrosła świado-mość narodowa. Konieczne okazało się wydanie polskie-go śpiewnika. Podjął się tego ks. Jerzy Heczko, ponieważ nie mógł zgodzić się z tym, że w kościele mimo polskiego nabożeństwa, pieśni śpiewano w języku czeskim. W 1865 r. wydał w Cieszynie Kancjonał czyli Śpiewnik dla chrześci-jan ewangelickich. Zawierał 766 pieśni i używany był tam do 1965 r. Do tej pory wspomniane śpiewniki drukowane były fakturą, czyli czcionką gotycką, a następne omawiane drukowane są antykwą, czyli czcionką łacińską.

Aby zaspokoić wymagania warszawskiego zboru koś-cioła Świętej Trójcy, ks. Leopold Otto wydał w 1866 r. Zbiór pieśni duchownych ewangelickich i modlitw, który zawierał 160 pieśni z nutami, a muzycznie opracowali go tamtejszy organista August Freyer wraz z Oskarem Kol-bergiem. W 1900 r. w Warszawie wydano kolejny śpiew-nik z 418. pieśniami wraz z melodiami, tak zwany Kan-cjonał Warszawski.

Wspomniane do tej pory kancjonały miały charak-ter regionalny. W 1924r. Wydawnictwo Społeczności Chrześcijańskiej, nakładem księgarni Brunona Kotuli w Cieszynie wydało śpiewnik pod nazwą Harfa Syjońska, z którego niedługo później śpiewano w całym kraju. Było tam 518 pieśni opracowanych na cztery głosy. Mógł z nie-go śpiewać zbór z towarzyszeniem organów, lub chór na cztery głosy a cappella. Z wydania w 1965r., które ma 544 pieśni, usunięto niektóre już zapomniane pieśni, a dodano kilkanaście nowych. Melodie do pieśni wzięto z rękopisu Choralnika Jana Klusa, który był nauczycielem i organistą kościoła Jezusowego w Cieszynie oraz z Choralnika Jana Winklera, wydanego w 1845 r. w Cieszynie, pastora w Nawsiu i nauczyciela muzyki w Gimnazjum w Cieszynie, Karola Hławiczki. Kiedy byłem studentem klasy organów

29G³os Parafialny

i teorii muzyki w Państwowej Wyższej Szkole Muzycz-nej (obecnie Akademia Muzyczna) w Katowicach, w auli uczelni wysłuchałem wykładu Karola Hławiczki. Nieste-ty, nie pamiętam tematu referatu. Wydanie Harfy Syjoń-skiej z 1965 r. ukazało się w Wydawnictwie Zwiastun w Warszawie. Wszystkich wydań było siedem.

W 1931 r. w Katowicach ukazał się Nowy Śpiew-nik Ewangelicki, czyli Kancjonał dla zborów Unijnego Ewangelickiego Kościoła. Miał on charakter luterański. Autorem liturgii nabożeństwa głównego był Dymitr Bort-niański, kapelmistrz carycy rosyjskiej Katarzyny II. Za-wierał 500 pieśni, niektóre z nutami. Z kancjonału tego śpiewano jeszcze w 1958 r.

Pierwszym śpiewnikiem po II wojnie światowej był Mały śpiewnik kościelny opracowany przez ks. Ryszar-da Trenklera, a wydano go w Toruniu w 1945 r. Zawierał 100 najbardziej znanych pieśni. W 1948 r. w Warszawie wydano Śpiewnik Kościoła Powszechnego, którego auto-rami byli ks. Otton Krenz i prof. Leon Rygier. Był to zbiór 610 pieśni ekumenicznych, bez materiału nutowego, śpie-wanych w zgromadzeniach religijnych Kościołów Zjed-noczonych w Chrześcijańskiej Radzie Ekumenicznej w Polsce. Natomiast pierwszy wspólny powojenny śpiewnik dla całego Kościoła ewangelicko-augsburskiego w PRL wydany został w 1956 r. Zamieszczono w nim 575 pieśni, bez nut. Nakład jednak szybko się wyczerpał, dlatego w 1966 r. wydano w Cieszynie nowy kancjonał z 638 pieś-niami, bez nut.

Do pieśni umieszczonych w kancjonałach, organiści musieli mieć także choralniki, czyli czterogłosowe opra-cowania na organy. Niektóre z nich to: Jan Klus, pod ko-niec XIX w. własnym nakładem, jako rękopis wydał Me-lodie chorałów, Józef Podola w 1961 r. wydał Choralnik, a ks. Adam Hławiczka w 1961 r. wydał Choralnik cz. I i II, który obowiązywał w całym kraju, a niektórzy do tej pory jeszcze z niego grają, ja również.

Ostatnim kancjonałem jest Śpiewnik Ewangelicki wy-dany w Bielsku Białej w 2002 r., który zawiera 955 pieś-ni z nutami wraz z liturgią. Dla organistów wydano w tym samym mieście w 2005 r. Choralnik, część 1, czyli akompaniamenty do tych pieśni, zaś w 2007 r. Choral-nik – część 2, akompaniamenty do liturgii, w którym jest wiele moich opracowań. Pieśni ewangelickie do tej pory śpiewane, opracowali na organy również niektórzy kom-pozytorzy, m.in. Samuel Scheidt (1587-1654), Dietrich Buxtehude (1637-1707), Jan Sebastian Bach (1685-1750) i Max Reger (1873-1916). Ich opracowania także obecnie studiuje się w średnich i wyższych szkołach muzycznych. Prezentuje się je również w czasie koncertów – recitali organowych. Natomiast J.S. Bach w swojej Pasji według św. Mateusza, zamieścił powszechnie znany, nie tylko ewangelikom, chorał: O głowo coś zraniona, zhańbiona zlana krwią. Kompozycja ta wykonywana jest także na estradach koncertowych. Ojcem muzyki protestanckiej jest Heinrich Schütz (1585-1672).

Henryk Orzyszek

nowe władze ustrońskiego oddziałuPolskiego Towarzystwa Ewangelickiego

W dniu 28 stycznia 2014 r. odbyło się zebranie spra-wozdawczo – wyborcze Oddziału Polskiego Towarzy-stwa Ewangelickiego. Wybrany został nowy Zarząd w składzie:

Danuta PILCH – Przewodnicząca Zarządu,Urszula WANTUŁA-RAKOWSKA – Zastępca Przew.Halina POLOK – SekretarzAnna GUZNAR – SkarbnikZuzanna LIPUS – Członek ZarząduJoanna GLENC-SZAFARZ – Członek Zarządu.

SpoTkanie pTew - 60. RocznicaŚmieRci kS. pawła nikodemaWtorkowe spotkanie ustrońskiego Oddziału Polskie-

go Towarzystwa Ewangelickiego w dniu 26 lutego br. poświęcone było ks. Pawłowi Nikodemowi, który zmarł przed 60. laty w dniu 19 stycznia 1954 r.

Przed spotkaniem na ustrońskim cmentarzu zostały złożone kwiaty na grobie ks. Pawła Nikodema, a krótkie rozważanie wygłosił ks. Piotr Wowry.

30 G³os Parafialny

Potem w sali parafialnej uczestnicy spotkania wysłu-chali relacji o działalności ks. Nikodema, przedstawionej przez ks. Zdzisława Sztwiertnię. W swoim wystąpieniu zaprezentował obszerną jego biografię. W dalszej części przedstawił Go jako:

• patriotę i krzewiciela ducha narodowego na Śląsku Cieszyńskim, działacza charytatywnego,

• pomocnika ks. Karola Kulisza przy tworzeniu Pol-skiego Diakonatu w Dzięgielowie,

• redaktora i wydawcę ewangelickiej prasy: Posła Ewangelickiego, Głosów Kościelnych, Głosu Młodzieży Ewangelickie, Kalendarza Ewangelickiego, Część tych wydawnictw w pewnych okresach wydawana i drukowa-na była w Ustroniu.

Należał także w latach 1923 – 1939 do Towarzystwa Miłośników Ustronia, gdzie w 1926 roku pełnił funkcję członka Zarządu.

Jakim był ks. Paweł Nikodem? Niejednokrotnie był twardy, szorstki do przesady. Słowa jego były zawsze szczere, mówił to co myślał, dlatego niektórych ta pro-stota mogła zrażać, ale każdy, kto go poznał, cenił sobie jego szczerość i zapał. Nie wiedział, co to urlop, dopiero śmierć wyrwała go z pracy. Bardzo trafnie przyrównał ks. P. Nikodema do orzecha, ks. biskup Karol Kotula w kazaniu pogrzebowym: „…Trudno jest rozłupać skorupę, Kiedy to się uda, w środku znajduje się słodkie jądro …”. Takim człowiekiem był ks. Paweł Nikodem, na zewnątrz niedostępny, a w środku kryło się bardzo miękkie serce.

Kochał ogród i sad. Tam odpoczywał i czuł się szczęś-liwy. Jego ogród kwiatowy był ozdobą placu kościelne-go, a owocami zachwycali się odwiedzający Go goście. Dbałość o ogród to była na pewno kontynuacja tego, co zaprowadził w Ustroniu jeden z jego poprzedników ks. Karol Kotschy.

W dalszej części spotkania Michał Pilch przedstawił działalność prawniczą ks. Pawła Nikodema, który oprócz studiów teologicznych studiował także prawo. Tę wiedzę prawniczą wykorzystywał nie tylko w organizacjach koś-cioła ewangelickiego ale także w parafii ustrońskiej. Go-dził zwaśnione strony i w wielu majątkowych sprawach nie trzeba było korzystać z sądów i opłacanych prawników. Nie zawsze się to udawało, ale takie przypadki należały do rzadkości. Pomagał spisywać umowy przedślubne, oraz łagodził czasami bardzo burzliwe konflikty małżeńskie.

W części dyskusyjnej zabrali głos uczestnicy spot-kania, którzy znali ks. P. Nikodema. Uczył ich religii w szkole i nauki konfirmacyjnej. Byli też przez niego kon-firmowani.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka, o której mało kto wie. Ks. Paweł Nikodem oraz jego dwaj poprzed-nicy ks. Karol Kotschy i ks. Jerzy Janik, znaleźli się w polskim słowniku biograficznym Aleksandra Brücknera. Jest to jedyny przypadek, aby z jednej parafii, nie tylko ewangelickiej, kolejni 3 proboszczowie zostali umiesz-czeni na stronach tego słownika.

Bardziej szczegółowe informacje dotyczące ks. P. Ni-kodema można znaleźć w Pamiętnikach Ustrońskich:

Pamiętnik Ustroński nr 12 (2004 r.). Zdzisław Sztwiertnia – Ksiądz Senior Paweł Nikodem (1878 – 1954), str. 196. Nakład wyczerpany.

Pamiętnik Ustroński nr 13 (2007 r.). Alicja Michałek – Mniej znana działalność księdza Pawła Nikodema str. 136. Do nabycia w TMU. (www.tmu.ustron.pl)

Pamiętnik Ustroński nr 14 (2009 r.). Bożena Kubień. Dzieje Towarzystw … Biogram ks. Paweł Nikodem str. 220. Do nabycia w TMU. (www.tmu.ustron.pl)

Michał Pilch

kS. paweł nikodem (1878-1954), proboszcz w Ustroniu,

senior Kościoła ewangeli-cko – augsburskiego. Uro-dzony 10.03 w Gródku pod Jabłonkowem, był synem zagrodnika Pawła i Anny z Byrtków, bratem Jerzego. Ukończył pięcioklasową szkołę ludową w Jabłonko-wie. Po kilkuletniej prze-rwie uczył się w gimnazjum w Cieszynie. Należał w la-tach szkolnych do Tajnego Stowarzyszenia „Jedność”

w Cieszynie. W roku 1901 złożył egzamin dojrzałości. W latach 1901 -1902 odbył jednoroczną służbę wojsko-wą na Morawach. W latach 1902 -1906 studiował prawo i teologię na uniwersytecie w Wiedniu. Po otrzymaniu licencjatu z prawa i złożeniu pierwszego egzaminu teo-logicznego Paweł Nikodem wyjechał do Lipska, gdzie w grudniu 1906 r. złożył egzamin II stopnia teologii ewan-gelickiej i w tymże roku powołany został na wikarego w parafii ewangelicko-augsburskiej w Ustroniu Śląskim, a od 25 III 1909 na proboszcza. Pozostawał na tym sta-nowisku, z przerwą w czasie drugiej wojny światowej, aż do śmierci. Jako proboszcz Paweł Nikodem starał się zwalczać bogatych Niemców i „Ślązakowców” na tere-nie całego Śląska Cieszyńskiego. Był też współautorem znanego „Memorandum pastorów śląskich do ewange-lickiej naczelnej rady kościelnej w Wiedniu” (1910), zawierającym protest przeciw germanizacji ludności polskiej wyznania ewangelickiego na Śląsku Cieszyń-skim. Brał udział w akcjach wyborczych do parlamen-tu austriackiego i sejmu śląskiego w Opawie. W czasie pierwszej wojny światowej opiekował się uchodźcami z terenów objętych działaniami wojennymi.

W niepodległej Polsce ks. Nikodem był w roku 1922 współzałożycielem Stowarzyszenia Księży Kościoła Ewangelicko – Augsburskiego w Polsce, a od roku na-stępnego, jego długoletnim przewodniczącym i dyrekto-

31G³os Parafialny

rem. Z jego inicjatywy odbył się w Ustroniu w dniach 26 -27 VII 1924 założycielski zjazd Związku Polskiego To-warzystw i Zborów Ewangelickich, w których okresowo sprawował także funkcję przewodniczącego. W r. 1926 przyczynił się do reaktywizacji wzajemnej pomocy zbo-rowej w Bratniej Pomocy im. Gustawa Adolfa i w tym roku wybrany został jej prezesem. Także z jego inicjaty-wy powstał w roku 1926 Spółdzielczy Bank Ewangelicki w Ustroniu, w którego zarządzie ksiądz Paweł Nikodem był przewodniczącym. W Iatach 1927-1928 stał na czele Zarządu Towarzystw Polskiej Młodzieży Ewangelickiej. W 1928 r. zbudował Dom Zborowy w Ustroniu, Zakład Emerytalny dla niezdolnych do pracy pastorów w Wiśle i Dom Sierot w Ustroniu (Zakład i Dom Sierot sam pro-wadził). W latach 1919-1932 był członkiem zespołu re-dakcyjnego czasopisma „Poseł Ewangelicki”, a w latach 1933 -1937 jego wydawcą i okresowo redaktorem. W „Pośle Ewangelickim” publikował liczne artykuły, prze-mówienia i kazania. W latach 1919-1939 na probostwie ustrońskim mieściła się też redakcja „Kalendarza Ewan-gelickiego”, z którą ks. Nikodem ściśle współpracował i m.in. opublikował na jego łamach artykuł pt. Nieznana postylla (1928 nr 15). W okresie międzywojennym ks. Ni-kodem był także długoletnim przewodniczącym Wydziału Synodalnego i jako prawnik brał udział w pracach Komi-sji Prawnej Synodu w Warszawie. Dnia 19 V 1937 r. ks. Nikodem wybrany został seniorem dożywotnim diecezji Cieszyńskiej Kościoła ewangelicko- augsburskiego.

W okresie drugiej wojny światowej, w połowie paź-dziernika 1939 r. ksiądz Nikodem pozbawiony został praw duszpasterskich, a w początku kwietnia 1940 aresz-towany i z więzienia cieszyńskiego przewieziony 23 IV 1940 do obozu koncentracyjnego w Dachau. Od 6 VI do 20 VIII 1940 więziono go w obozie koncentracyjnym w Gusen, po czym ponownie w Dachau aż do 3 VIII 1942r. Po powrocie na Śląsk osiadł najpierw w Lipowcu, a po-tem przy rodzinie w Gródku pod Jabłonkowem. Po wy-zwoleniu objął 11 V 1945 r. na powrót urząd proboszcza i seniora w Ustroniu, poświęcając się przede wszystkim działalności charytatywnej. Opiekował się wdowami i sierotami po zmarłych pastorach, odbudował ze znisz-czeń wojennych zakład opieki kościelnej i diakonatu dla sióstr ewangelickich „Eben Ezer” w Dzięgielowie pod Cieszynem, odbudował kilka kościołów ewangelickich na Śląsku, zniszczonych w czasie wojny oraz Dom Sierot w Ustroniu. Reaktywował ponownie działalność Bratniej Pomocy im. Gustawa Adolfa w Cieszynie, organizował na nowo ruch stowarzyszeniowy polskiej młodzieży ewangelickiej i ewangelicki ruch śpiewaczy. Zajmował się również ogrodnictwem i sadownictwem, wciągając z to szerokie rzesze swoich parafian. Zmarł nagle 19 I 1954r. w Ustroniu, pochowany został na cmentarzu ewangelickim. Był odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.

Ks. Nikodem był ożeniony z wdową Marią Magdale-ną Wałach, z domu Janik (1930); małżeństwo pozostało bezdzietne.

Rekolekcje paSyjnedla uczniów Szkół

podSTawowych i gimnazjówW dniach 5-7 marca uczniowie z Ustronia wzięli

udział w rekolekcjach pasyjnych, przygotowanych przez Centrum Misji i Ewangelizacji (CME) oraz studentów Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej.

Tematyka rekolekcji, opracowana przez Duszpaster-stwo Dzieci i Młodzieży CME, nawiązywała do tego-rocznego hasła biblijnego, zaczerpniętego z Psalmu 73: „Lecz moim szczęściem być blisko Boga. Pokładam w Panu, w Bogu nadzieję moją, aby opowiadać o wszyst-kich dziełach twoich.” (Ps 73, 28). Cytat podzielono na trzy części: „Lecz moim szczęściem być blisko Boga”,

32 G³os Parafialny

„Pokładam w Panu, w Bogu nadzieję moją” i „aby opo-wiadać o wszystkich dziełach twoich”.

– Te fragmenty były punktem wyjścia do poszczegól-nych spotkań rekolekcyjnych dla młodzieży, a także dla dzieci.

Pierwszego dnia rekolekcji uczestnicy skoncentrowa-li się na pojęciu szczęścia, w jaki sposób doświadcza-ją go we własnym życiu. Pomogły w tym takie zdania do uzupełnienia, jak: Szczęście jest…; Czuję szczęście, gdy…; Jestem szczęśliwy/a gdy nie mam… Pojawiło się również pytanie, czy szczęście zawsze idzie w parze z radością. Był czas na odszukanie fragmentów biblijnych dotyczących szczęścia. Drugi dzień rekolekcji pozwo-lił na zastanowienie się nad słownym przeciwieństwem „beznadziei”, „pesymizmu” i „zwątpienia”.

Ostatnie zagadnienie podczas tegorocznych rekolek-cji pasyjnych to Boże dzieła w otaczającym nas świecie, połączone z wysłuchaniem świadectw – historii inspiru-jących do zmian we własnym życiu.

Rekolekcje dla członkówRad paRafialnych w uSTRoniu

W sobotę, 22 marca 2014 roku odbyły się w parafii ewangelickiej w Ustroniu rekolekcje dla członków rad-nych parafialnych diecezji cieszyńskiej, członków syno-du diecezjalnego i duszpasterzy.

W spotkaniu, które przywitaniem zgromadzonych i modlitwą rozpoczął gospodarz parafii – ks. Piotr Wowry, wzięło udział ok. 90 przedstawicieli parafii.

Następnie głos zabrał ks. Marek Londzin (obecny przewodniczący diecezjalnej Komisji Ewangelizacyjno – Misyjnej) wprowadzając zebranych w tematykę tego-rocznych rekolekcji.

Główny punkt programu stanowił wykład ks. Adama Podżorskiego na temat: „Biblia – fundament wiary czło-wieka i kościoła”.

Podkreślał potrzebę nie tylko osobistego czytania Słowa Bożego systematycznie, każdego dnia, ale także studiowania go w parafialnych społecznościach, na róż-nego rodzaju spotkaniach. Jest to niezmiernie ważne, aby zarówno własne życie, jak i życie Kościoła opierać na biblijnym fundamencie. Na radach parafialnych ciąży obowiązek zajmowania się przede wszystkim, obok kwe-stii gospodarczych, sprawami duchowymi. Każdy radny powinien dbać o swój rozwój duchowy, o osobistą relację z Bogiem poprzez stałe i systematyczne czytanie Biblii, a także angażować się we wszelkie działania poświęcone

33G³os Parafialny

szeroko rozumianemu poznawaniu Bożego Słowa. Jego życie też powinno być przykładem obcowania z Bogiem nie tylko od święta, ale codziennie.

Po wykładzie radni mieli okazję przedyskutować prob-lem w mniejszych grupach i następnie na szerszym forum przedstawić ostateczne konkluzje. Dzielono się doświad-czeniami na temat różnych możliwości studiowania Biblii, problemów z tym związanych; a także w jaki sposób Bi-blia jest obecna w domu, pomocna przy wychowywaniu dzieci. Okazuje się, że człowiek pragnący żyć wg Bożych zasad napotyka na wiele trudności, będąc stale konfron-towany z wzorcami obowiązującymi we współczesnym świecie. Przeciwstawienie się tym tendencjom, bycie wiernym Bożemu Słowu wymaga wielu wyrzeczeń, ale tylko w ten sposób możemy być przekonywującymi świa-domymi chrześcijanami oddziaływującymi na środowisko kościelne, zawodowe czy w rodzinie.

Marzena Brózda

ogólnopolSki konkuRSbiblijny Sola ScRipTuRa 2013/14

Finał siódmej edycji Ogólnopolskiego Konkursu Bi-blijnego Sola Scriptura 2013/2014 odbył się 22 marca br. w Bielsku-Białej. Uczestniczyło w nim blisko 150 ewangelików z diecezji: cieszyńskiej, katowickiej, ma-zurskiej, pomorsko-wielkopolskiej oraz warszawskiej.

Pytania co roku obejmują inną partię Biblii. Tym razem młodzi ludzie musieli wykazać się znajomością dziejów Mojżesza.

Pytania, na podstawie 2. oraz 5. Księgi Mojżeszowej, przygotowali: diakon Ewa Below, ks. Dariusz Dawid, ks. Tomasz Bujok, ks. Łukasz Gaś, Beata Reske, Karina Wo-wry, diakon Renata Raszyk oraz ks. Jan Raszyk.

zwycięzcami zostali, w kategorii szkół podstawo-wych: pierwsze miejsce – Alicja Dorda z Jastrzębia--Zdroju, drugie – Maria Chudecka z Cieszyna, trzecie miejsce – Ryszard Stekla z Jaworza, czwarte miejsce ex aequo – Karolina Gomola z Ustronia; Wiktoria Gatner z Jastrzębia-Zdroju

w kategorii gimnazjów: pierwsze miejsce zajęła Maja Sellmer z Poznania, drugie – Maurycy Janicki z

parafii Świętej Trójcy w Warszawie, trzecie – Patrycja Kowalska z Golasowic.

wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych najlep-sza okazała się Stella Madejska z Cisownicy.

Po niej uplasowali się kolejno Anna Adamus z Biel-ska (Bielsko-Biała) oraz Wojciech Kopel z Cieszyna. Wśród finalistów była Joanna Drózd z Ustronia.

W tym roku po raz pierwszy nagrodzono osoby, które znalazły się w finale po raz szósty. Dyplom honorowy dla Superfinalisty otrzymali: Wojciech Kopel z Cieszy-na oraz Radosław Grabiec z Drogomyśla.

wręczono także nagrody laureatom konkursu plastycznego życie mojżesza, w którym uczestniczyły dzieci z klas I-III. Nadesłano 127 prac.

Za najlepsze uznano prace: Adama Barona z parafii w Drogomyślu, Tymoteusza Prostaka z parafii w Krakowie oraz Stanisława Prochowskiego z parafii w Katowicach.

Statuetki, dyplomy i nagrody rzeczowe w ewange-lickim kościele zbawiciela zdobywcom najwyższych miejsc wręczali: biskup kościoła jerzy Samiec oraz biskup diecezji cieszyńskiej paweł anweiler.

Pozostali laureaci i finaliści otrzymali dyplomy oraz „Atlasy biblijne”, które podarowało uczestnikom Towa-rzystwo Biblijne.

Konkurs, którego celem jest zachęcenie do codzien-nej lektury Pisma Świętego oraz do aktywności intelek-tualnej i zaangażowania religijnego, organizowany jest przez Wydawnictwo Augustana w Bielsku-Białej oraz Generalnego Wizytatora Nauczania Kościelnego.

W trzech etapach – parafialnym, diecezjalnym i ogól-nopolskim – uczestniczyło ponad 1000 osób z całego kraju.

34 G³os Parafialny

Oferta wakacyjna dla dzieci i młodzieży

• 30.06.-04.07.2014 r. – Półkolonie dla dzieci w Ustroniu

• 16-18.07.2014 r. – Dni Dobrej Nowiny w Polanie

• 21-23.07.2014 r. – Dni Dobrej Nowiny w Dobce

• 28.07.-01.08.2014 r. – Dni Dobrej Nowiny w Ustroniu

• 10-18.08.2014 r. – Obóz wypoczynkowy dla młodzieży w Mikoszewie (niedaleko Gdańska). Zapisy do 11 maja w kancelarii parafii w Ustroniu. Liczba miejsc jest ograniczona.

35G³os Parafialny

Z kartoteki parafialnej

CHRZTY22.12.2013 r. Martyna Elżbieta Bujok26.12.2013 r. Julian Arkadiusz Kowala29.12.2013 r. Igor Podżorski05.01.2014 r. Patrycja Gomola05.01.2014 r. Maja Karolina Stec05.01.2014 r. Dominika Czyż19.01.2014 r. Dariusz Zbigniew Niemczyk19.01.2014 r. Przemysław Szewczyk16.02.2014 r. Weronika Wójcik23.02.2014 r. Maciej Gabriel Legierski02.03.2014 r. Oliver Mateusz Chmiel16.03.2014 r. Kamila Bałdys16.03.2014 r. Marcin Władysław Schirmeisen30.03.2014 r. Zofia Cieślar30.03.2014 r. Tymoteusz Filip Szeremeta06.04.2014 r. Zuzanna Makula06.04.2014 r. Oliwier Uklejewicz

POGRZEBY21.12.2013 r. śp. Anna Podżorska zd. Lipowczan l. 74; ul. Nad Bładnicą23.12.2013 r. śp. Teresa Kamieniorz zd. Mach l. 60; Goleszów ul. Orzechowa, 27.12.2013 r. śp. Jerzy Przeczek l. 80; ul. Polańska 30.12.2013 r. śp. Franciszek Brandys l. 67; ul. Daszyńskiego30.12.2013 r. śp. Franciszek Zawada l. 89; ul. Jelenica21.01.2014 r. śp. Marta Szarzec zd. Bujok, l. 76; ul. Orłowa21.01.2014 r. śp. Adrianna i Alicja Pilch, niemowlęta23.01.2014 r. śp. Kinga Lazar zd. Turek, l. 75; os. Manhatan29.01.2014 r. śp. Alfred Krzywoń l. 82; ul. Fabryczna04.02.2014 r. śp. Władysław Wdówka l. 82; os. Manhatan15.02.2014 r. śp. Józef Lazar, l.78; ul. Sanatoryjna20.02.2014 r. śp. Wanda Wałach zd. Cholewa, l.67; ul. A. Brody21.02.2014 r. śp. Helena Wiencek zd. Bujok, l. 79; ul. Jana Cholewy01.03.2014 r. śp. Jan Wapienik l. 49; ul. Źródlana 12.03.2014 r. śp. Krystyna Brancek zd. Kowala, l. 69; ul. Malinowa 15.03.2014 r. śp. Tadeusz Waleczek, l. 58; ul. Wczasowa 17.03.2014 r. śp. Ewa Masłowska zd. Biesok, l. 77; os. Cieszyńskie18.03.2014 r. śp. Zuzanna Lorek zd. Gibiec, l. 77, Goleszów ul. Brzozowa,

PrzePisy na co dzień i od święta

jabłecznikSkładniki:

2 jajka6 łyżek cukru1 cukier waniliowyłyżeczka proszku do pieczenia260 g mąki tortowejpół kostki margaryny

Wykonanie:

Wszystkie składniki razem zagnieść. Ciasto podzielić na dwie części.

Pierwszą część rozłożyć na tortownicę, posypać bułką tartą. Tortownicę należy wypełnić po samą górę pokrojo-nymi w talarki jabłkami. Przykryć resztą ciasta, ponakłu-wać widelcem. Piec w temperaturze 170oC około 45 min.

24.03.2014 r. śp. Blanka Sztwiertnia zd. Tomiczek, l. 87; ul. Fabryczna 07.03.2014 r. śp. Gertruda Lazar zd. Olma, l. 76; ul. Tartaczna 1202.04.2014 r. śp. Jan Majtczak, l. 67; ul. Miła 409.04.2014 r. śp. Wanda Krzenek zd. Kaleta, l. 82, Czeski Cieszyn ul. Harliczkowa 8

36 G³os Parafialny

Redakcja: ks. Piotr Wowry, ks. Dariusz Lerch korekta: mgr Anna Guznarparafia e-a ustroń, pl. ks. kotschego 4, [email protected], www.ustron.luteranie.pl

Druk: INTERFON Sp. z o.o. 43-400 Cieszyn, ul. Olszaka 5, tel. 33 8510 543

21 kwietnia 2014, godz. 16.00poniedziałek wielkanocnykościół Eben-Ezer w Dzięgielowie

Zapraszamy całe rodziny !

oprawa muzyczna Filip Król i goście z Wisły-Malinkikoncert Wyższobramski Chór Kameralny z Cieszynazwiastowanie ks. Stanisław Kaczmarczyk

Zapraszają: Diecezjalna Komisja Ewangelizacyjno-Misyjnai Parafia ewangelicka w Dzięgielowie. Wstęp wolny

37G³os Parafialny

wielkanocOgród Getsemane na górze OliwnejDoszli do gaju oliwnego, zwanego Ogrodem Gestemane.

Tam Jezus rzekł:- Usiądźcie tutaj, a ja pójdę się modlić.I zabrał ze sobą tylko Piotra, Jakuba i Jana. Wkrótce ogar-

nęła Go trwoga i poczuł głęboki lęk.- Moją duszę ogarnął śmiertelny smutek – powiedział – po-

zostańcie tu i czuwajcie ze mną.Odszedł na bok, padł na ziemię i zaczął się modlić, aby,

jeżeli to możliwe, ominęła Go ta straszliwa chwila.- Ojcze – mówił – Ty wszystko możesz!Oddal ode mnie ten kielich cierpienia. Jednak twoja wola

niech się stanie, a nie to czego ja chcę.Powrócił do swych uczniów i zastał ich śpiących……A gdy przyszedł do nich po raz trzeci powiedział:- Odtąd spokojnie możecie spać i odpoczywać. Stało się.

Moja godzina wybiła. Teraz ja, Syn Człowieczy, zostanę wy-dany w ręce grzeszników. Podnieście się, już nadchodzi ten, który mnie zdradził!

Ledwie skończył mówić, gdy stanął przed Nim Judasz na czele uzbrojonej w miecze i pałki zgrai, wysłanej przez kapła-nów i żydowskich przywódców.

Ten zdrajca umówił się z nimi, że mają pochwycić tego, kogo on pocałuje na powitanie. „Wtedy pochwycicie Go bez trudności” – powiedział.

Gdy tylko się zbliżyli, Judasz podszedł do Jezusa.- Mistrzu! – rzekł i pocałował Go.Wówczas zgraja rzuciła się na Jezusa i pochwyciła Go…

(Marek 14. 32-46)jezus żyje A gdy skończył się szabat, Maria Magdalena wraz z Salo-

me i Marią, matką Jakuba, zakupiły wonności, pragnąc namaś-cić nimi ciało Jezusa.

Zaraz wczesnym rankiem, gdy tylko wzeszło słońce, udały się do grobu. Idąc zastanawiały się, jak sobie poradzą z ogrom-nym głazem zamykającym wejście.

Przybywszy jednak na miejsce stwierdziły, że potężny ka-mień został przetoczony i wejście do grobu jest otwarte. We-szły więc do wnętrza i ujrzały tam młodzieńca w białej szacie, siedzącego po prawej stronie. A ponieważ bardzo się przestra-szyły, anioł rzekł do nich:

- Nie bójcie się. Czyż nie szukacie Jezusa z Nazaretu, który został ukrzyżowany? Nie ma Go tutaj, powstał z martwych! Spójrzcie, oto miejsce, gdzie leżało Jego ciało. Idźcie teraz i

przekażcie Piotrowi i pozostałym uczniom: „Jezus oczekuje was w Galilei i tam właśnie was spotka, tak jak zapowiedział przed śmiercią”.

Drżące ze strachu kobiety uciekły od grobu i w oszołomie-niu nikomu nie powiedziały ani słowa…

(Marek 16. 1- 8)

Ręce jezusaRęce. Pan Bóg dał nam ręce. Ręce aby tworzyły, miłowały,

pomagały, dawały. Ręce aby chroniły.Lecz ludzie zaczęli używać swoich rąk do złych celów.Ręce stworzone do tworzenia – niszcząRęce do miłowania – nienawidząRęce stworzone do pomagania – kradnąRęce do ochrony – splamione są przemocą.Lecz Pan Bóg wyciągnął do przewrotnego człowieka swoje

miłujące ręce. Zesłał na świat swojego Syna, Jezusa Chrystusa, aby pojednał człowieka z Bogiem.

Lecz oni pojmali Go, przybili do krzyża, a potem złożono Jego ciało w grobie. Jezus jednak nie pozostał w nim, wstał z martwych i żyje. I dzisiaj wyciąga do nas swoje przebite ręce…

Czy przejdziemy obojętnie obok Jego wyciągniętych rąk, czy włożymy swoje dłonie w Jego?

Wybór jest w naszych rękach! Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pana Jezusa

Urszula Śliwka

Pomalujrysunek

38 G³os Parafialny

Połą

czw

odp

owie

dnie

jko

lejn

ości

cyfe

rki

i pom

aluj

rysu

nki.

39G³os Parafialny Rekolekcje Pasyjne w Polanie

Rekolekcje Pasyjne w Ustroniu

zajęcia plastyczne dla dzieci

40 G³os Parafialny zajęcia w ewangelickim Stowarzyszeniu maria - marta

KaMiEń na Równicy Ustroń 19 czerwiec (czwartek) godz. 10.00GODULa Ligotka Kameralna (Cz) 22 czerwiec (niedziela) godz. 15.00SPOWiEDZiSKO Leszna Górna 29 czerwiec (niedziela) godz. 15.00ZaKaMiEń Nydek (Cz) 29 czerwiec (niedziela) godz. 15.00

KOŚCiÓŁKi Dolna Łomna (Cz) 10 sierpień (niedziela) godz. 15.00 Po uroczystościach pamiątki poświęcenia Kościoła w Nawsiu

WYSOKiE Jaworze 15 sierpień (piątek) godz. 11.00KaMiEń na Bukowej Wisła 31 sierpień (niedziela) godz. 11.00STÓŁ OŁTaRZOWY Jan Bielsko-Biała 06 wrzesień (sobota) godz. 9.30SUCHDOL n. Odrą - Kletne (Cz) 21 wrzesień (niedziela) godz. 15.00

informacje zebrał i zestawił: Michał Pilch

Zapraszamyna nabożeństwa

w „leśnych kościołach”

wycieczka do maroko - cesarskie miasta