Termoregulacja: ukryty parametr? - draeger.com...Termoregulacja: ukryty parametr? Poniższa...

1
Termoregulacja: ukryty parametr? Poniższa prezentacja została przedstawiona na spotkaniu rady doradczej firmy Dräger w 2015 roku. Jej autor zezwolił nam na udostępnienie Państwu jej treści. Film z prezentacji przeznaczony jest tylko i wyłącznie do celów informacyjnych i nie posiada charakteru komercyjnego. Firma Dräger nie miała żadnego wpływu na treść prezentacji ani też nie zamierzała zmieniać jej. Dräger nie podjął żadnych działań o charakterze redakcyjnym. Wyłączna odpowiedzialność w odniesieniu do treści wideo spoczywa na autorze. Wszelkie opinie lub informacje nie są związane z firmą Dräger i nie były cenzurowane lub w jakikolwiek sposób zmieniane. Prof. Dr. Med. Egbert Herting Klinik für Kinder- und Jugendmedizin Universitätsklinikum Schleswig-Holstein Lubeka, Niemcy Termoregulacja: ukryty parametr? Albo też, dlaczego ważne jest traktowanie jej jako terapii zamiast po prostu jako bardziej zaawansowane łóżko? Od roku 1878 brak nowych doniesień dotyczących termoregulacji. Dla naszych przodków ważne było zachowanie ciepła ciała. Wykorzystywali oni ciepło promieniujące z ogniska, stosowali również ciepło konwekcyjne pochodzącego z nagrzanych kamieni. Od roku 1878 brak nowych odkryć w tej dziedzinie. Współczesne inkubatory nie odbiegają konstrukcją od pierwszych prototypów. Ciepło, woda i znajdujące się powyżej dziecko. Wiele osób sądzi, że utrzymaniem odpowiedniej temperatury zajmują się pielęgniarki, natomiast lekarze ratują ludzkie życie. Czujemy, że dziecko jest bezpieczne w rękach pielęgniarki, dlatego wolimy opiekę pielęgniarki zamiast stosowania kolejnego inkubatora. Ponadto myślimy, że rozważania o termoregulacji to czynienie z prostej sprawy skomplikowanego problemu. Pielęgniarka mierzy temperaturę, ustawia odpowiednio inkubator. Co można zrobić więcej? Musimy jednak zdać sobie sprawę, że nasza wiedza o termoregulacji jest bardzo ograniczona. Jeśli w bazie publikacji naukowych wprowadzimy termin „termoregulacja”, wtedy zostanie wyświetlone niecałe 2000 trafień. Jeśli dla porównania wprowadzimy do tej wyszukiwarki termin „oddychanie noworodków”, wtedy otrzymujemy ponad 20 000 trafień, co wskazuje, że termoregulacja nie jest popularnym tematem badań. Termoregulacja jest rzadkim tematem w edukacji. Inny przykład to zawierający 680 stron klasyczny niemiecki podręcznik neonatologii, w którym termoregulacja jest omówiona na pięciu stronach, przy czym zagadnienie to nie zostało poruszone samodzielnie, lecz jako część innego tematu. Co możemy zrobić, by zmienić ten stan rzeczy? To oczywiste, że będziemy musieli wyszukać specjalistów zajmujących się tym zagadnieniem pod względem naukowym. Przychodzi mi do głowy bardzo mało osób, które są prawdziwymi ekspertami w tej dziedzinie. Znam setki specjalistów zajmujących się wentylacją, medycyną i infekcjami w neonatologii, natomiast grupa specjalistów zajmujących się termoregulacją jest mała, stąd też oczywistą rolą organizatora byłoby znaleźć takie osoby. Uważam, że podstawowa zasada jest raczej prosta. Energia zużywana do regulacji temperatury ciała nie może zostać wykorzystana do przybierania na wadze, co jest szczególnie istotne w przypadku mózgu. Nie może również wpływać na dobre samopoczucie małego pacjenta. Z pewnością powinniśmy zająć się tą metodą. Mój wniosek jest taki, że termoregulacja powinna być bardziej atrakcyjnym i częściej poruszanym tematem. Należy zwiększać jej widoczność zarówno jeśli chodzi o sprzęt, jak i w badaniach naukowych oraz edukacji medycznej.

Transcript of Termoregulacja: ukryty parametr? - draeger.com...Termoregulacja: ukryty parametr? Poniższa...

Page 1: Termoregulacja: ukryty parametr? - draeger.com...Termoregulacja: ukryty parametr? Poniższa prezentacja została przedstawiona na spotkaniu rady doradczej firmy Dräger w 2015 roku.

Termoregulacja: ukryty parametr?

Poniższa prezentacja została przedstawiona na spotkaniu rady doradczej firmy Dräger w 2015 roku. Jej autor zezwolił nam na udostępnienie Państwu jej treści. Film z prezentacji przeznaczony jest tylko i wyłącznie do celów informacyjnych i nie posiada charakteru komercyjnego. Firma Dräger nie miała żadnego wpływu na treść prezentacji ani też nie zamierzała zmieniać jej. Dräger nie podjął żadnych działań o charakterze redakcyjnym. Wyłączna odpowiedzialność w odniesieniu do treści wideo spoczywa na autorze. Wszelkie opinie lub informacje nie są związane z firmą Dräger i nie były cenzurowane lub w jakikolwiek sposób zmieniane.

Prof. Dr. Med. Egbert HertingKlinik für Kinder- und JugendmedizinUniversitätsklinikum Schleswig-HolsteinLubeka, Niemcy

Termoregulacja: ukryty parametr? Albo też, dlaczego ważne jest traktowanie jej jako terapii zamiast po prostu jako bardziej zaawansowane łóżko?

Od roku 1878 brak nowych doniesień dotyczących termoregulacji.

Dla naszych przodków ważne było zachowanie ciepła ciała. Wykorzystywali oni ciepło promieniujące z ogniska, stosowali również ciepło konwekcyjne pochodzącego z nagrzanych kamieni. Od roku 1878 brak nowych odkryć w tej dziedzinie.

Współczesne inkubatory nie odbiegają konstrukcją od pierwszych prototypów. Ciepło, woda i znajdujące się powyżej dziecko. Wiele osób sądzi, że utrzymaniem odpowiedniej temperatury zajmują się pielęgniarki, natomiast lekarze ratują ludzkie życie. Czujemy, że dziecko jest bezpieczne w rękach pielęgniarki, dlatego wolimy opiekę pielęgniarki zamiast stosowania kolejnego inkubatora. Ponadto myślimy, że rozważania o termoregulacji to czynienie z prostej sprawy skomplikowanego problemu. Pielęgniarka mierzy temperaturę, ustawia odpowiednio inkubator. Co można zrobić więcej? Musimy jednak zdać sobie sprawę, że nasza wiedza o termoregulacji jest bardzo ograniczona. Jeśli w bazie publikacji naukowych wprowadzimy termin „termoregulacja”, wtedy zostanie wyświetlone niecałe 2000 trafień. Jeśli dla porównania wprowadzimy do tej wyszukiwarki termin „oddychanie noworodków”, wtedy otrzymujemy ponad 20 000 trafień, co wskazuje, że termoregulacja nie jest popularnym tematem badań. Termoregulacja jest rzadkim tematem w edukacji. Inny przykład to zawierający 680 stron klasyczny niemiecki podręcznik neonatologii, w którym termoregulacja jest omówiona na pięciu stronach, przy czym zagadnienie to nie zostało poruszone samodzielnie, lecz jako część innego tematu.

Co możemy zrobić, by zmienić ten stan rzeczy? To oczywiste, że będziemy musieli wyszukać specjalistów zajmujących się tym zagadnieniem pod względem naukowym. Przychodzi mi do głowy bardzo mało osób, które są prawdziwymi ekspertami w tej dziedzinie. Znam setki specjalistów zajmujących się wentylacją, medycyną i infekcjami w neonatologii, natomiast grupa specjalistów zajmujących się termoregulacją jest mała, stąd też oczywistą rolą organizatora byłoby znaleźć takie osoby. Uważam, że podstawowa zasada jest raczej prosta. Energia zużywana do regulacji temperatury ciała nie może zostać wykorzystana do przybierania na wadze, co jest szczególnie istotne w przypadku mózgu. Nie może również wpływać na dobre samopoczucie małego pacjenta. Z pewnością powinniśmy zająć się tą metodą.

Mój wniosek jest taki, że termoregulacja powinna być bardziej atrakcyjnym i częściej poruszanym tematem. Należy zwiększać jej widoczność zarówno jeśli chodzi o sprzęt, jak i w badaniach naukowych oraz edukacji medycznej.