Szwaja_Monika_-_Jestem_nudziara

download Szwaja_Monika_-_Jestem_nudziara

If you can't read please download the document

Transcript of Szwaja_Monika_-_Jestem_nudziara

Monika Szwaja: Jestem nudziar.

Jestem nudziar. Doszam do tego wniosku po dogbnym przemyleniu sprawy. Odstajod spoeczestwa, ktre jest wesoe, nowoczesnei przebojowe. Nie miewam fioletowych paznokci anipomaraczowych wtosw. Ubieram si zawsze w czarne kiecki. Zostao mito z mojegostudenckiego Sturm und Drang Perlode. Uwaam,e jestmiw nich do twarzy,ale coz tego? Maluj siladowo. Nie wiedziaam, kto to jest Gulczas (rozmawiay o nim paniena naszej portierni i pytay mnie, czy mi si podoba). Chodz do filharmonii i sucham muzyki powanej. Nie ogldam teledyskw. Niezamawiampizzy z dowozem do pracy. A tym bardziejdo domu. Jestemnudziar i mam przerbane! W wieku lat trzydziestu: -nie miaamjeszcze ani jednego ma, - spaam tylko z czterema facetami, przy czym z dwomaz nichporazie, a od dwchlat nie mam w oglenikogo! -byam zaledwie na trzechbalach (w tym jeden maturalny,jeden absolutoryjny i jeden nieudanysylwestrowy, kiedy to zerwaam ze swoim jedynym narzeczonym, bo si strbijak winia i powiedzia, e mam za may biust jak na jego wyuzdanepotrzeby), - nie zmieniampracy ani razu, odkd j podjam.

A teraz bd musiata j zmieni, bo nie wytrzymaam i daampo gbie mojemu szefowi, kiedy si do mnie przystawia (strasznie nachalnie! ), po czym wyleciaam zjego gabinetu dosekretariatupenego ludzi, wrzeszczc, e jest stuknitymdziwkarzem. W dodatku zostawiam za sob drzwi szeroko otwarte, dzikiczemu zaatwiajcy swoje sprawy studenci mogli zobaczy, jak pandziekan w popochu zapina spodnie. No a potem nie pozostao mi nic poza napisaniem uprzejmegowymwienia. Pan docentwyrazi zgod. Hahaha. Nie mam pojcia, gdzie mogabympracowa. Uczelni mamz gowy bezpowrotnie, bo po pierwsze mj byy szef na pewnopodoy miwini,jeli tylko zrobi dwa kroki w jej kierunku,a po drugie sama nie mam najmniejszej ochoty na ogldanie tejkretyskiej, nabzdyczonej gby - choby na korytarzu. Wszelkiego rodzaju media odpadaj w przedbiegach. adne tamradia, gazety i telewizje. Zreszt, nawet gdybym si zaapaa, tobym si pewnienie utrzymaadugo. Tam potrzebujpistoletw,a co ze mnie za pistolet. No,moe czasami. Alerzadko. Biznesy te odpadaj. Jak si chce pracowa w biznesie, to niemona wyglda jak mysz (dobrze, dobrze, ja wiem, esi niemwi mysz). Poza tym naley raczej mie studia ekonomiczne,nie zapolonistyczne. Obawiam si, e tak czysiak trafi do szkoy. Matko Boska,bd pani nauczycielk! Pracowaam wprawdzie na uczelni, ale bya to politechnika,a ja tam robiamza dziekanic! Studenci zawsze mnie trochprzeraali. A studenci to ludzko w miar ju cywilizowana. Licealistw boj si potwornie. Gimnazjalistw jeszcze bardziej. Wszyscy modsi w ogle nie wchodz w gr, maych dzieci nielubi, nudz mniemiertelnie, wol mae psy. Jeli kiedy bd miaa odpowiedniewarunki, natychmiast wezm sobie, najlepiej zeschroniska,szczeniaka jakiej duejrasy. Albo bezrasowca. Aleduego. Moe by poszuka pracy wjakiej bibliotece? Odpada,jakby mnie te tony kurzuuczuliy, tobym ju pewnieumara. Szkoa, coraz powaniej obawiam si, e to bdzie szkoa. No i czego si boisz, gupia? Ostatecznie mam stosowne wyksztacenie,bardzo dobry uniwersytet, bardzo dobrzy profesorowie mnie uczyli. Pedagogik te mam zaliczon, jakby si kto pyta. Teraz ju niktnie bdzie docieka, skdsi wzia trj z pedagogiki w moim indeksie. A ona si tam wzia jak najbardziej nieuczciwie. Poszam naten egzaminzdeterminowana. - Paniemagistrze - powiedziaam stanowczo do asystenta -wpana los skadam moje rce. Tfu, przepraszam,w pana rceskadam mj los. Musz si przyzna, e paskiego przedmiotu,ktry bardzo szanuj, nie uczyamsi jednakowo, uznajc, e byaby to strata czasu. - Nie rozumiem. -- Asystent wytrzeszczy na mnieniewinnebkitne oczy, ajego rkaz moim indeksemzawisa w powietrzu.

- Powaa pani, ale byabyto strata czasu? -Prosz mnie zrozumie - kontynuowaam, patrzc na niegotak ufnie, jak tylko potrafiam - strata czasuz mojego, bardzo subiektywnego punktu widzenia. Poniewa janigdy, przenigdy, niebd uczya dzieci ani adnej innej modziey. Widzi pan, ja mamtak wad, e dzieci nie znosz. One mnie nudz i brzydz. Wstydsido tego przyzna, ja wiem, nikomutego nie mwiam poza panem. Bd raczej kamienie na drodze tuka, ni pjd do szkoy. No wic, wychodzc z takiego zaoenia,nie traciam czasuna studiowanie pedagogiki, ktranigdy wyciu do niczego mi sinie przyda. Prosz popatrze domojego indeksu: wszystkieprzedmioty literackie mam pozaliczane bardzo dobrze. Pan magister przerzuci mj indeks. - Moe jednak zadam pani chocia jedno pytanie, pro forma? -To bynie miao sensu - wyszeptaam, starajc si, aby mjszept zabrzmia nie paczliwie,ale stanowczo iz godnoci. - Toju lepiej, ebypan od razu wpisa dwj.

- Naprawd, pani nic? -Nic, paniemagistrze. Bardzo mi przykro. - No c -powiedzia z zastanowieniem pan magister. - Przynajmniej jestpani szczera. Nabazgrat co ioddal mi indeks. - ycz szczcia. I prosz nie sprzedawa tego patentuswoimkolegom. Ju wicej na tak szczeronie dam si zapa. No prosz! Jedyny taki magister na wiecie! Zazwyczaj zprofesorami bywa najatwiej,z doktorami nieco gorzej, a ju asystencito przewanie cholerni nadgorliwcy. A ten tu,kotek kochany, zrozumia i postawi troj! W dodatku ja gotroch okamaam. Co do tego szacunku, mianowicie. Wcalenie jestem pewna, czy rzeczywicie ywitaki szacunekdla jego dyscypliny. Moe kiedy i ywiam, ale straciam go bezpowrotnie po pierwszych zajciach. Przysza na nie taka bardzoczcigodna,starsza pani profesor,ktra usiowaa nam wytumaczy pewne podstawowe rzeczy. Ja tam jestem homo sapiens od paru pokole, poza tym dorosa osoba, wic jelisi do mnie co mwi sowami,to rozumiem. Moi koledzy chyba te. Pani profesor zamierzaa nam najwyraniej powiedzie, e jelisi co tumaczy dziecku, to mutrzeba to tumaczenie jako zobrazowa. Alegdyby namto po prostu powiedziaa, toby jej siwykad skoczy popiciu minutach. - Zamy, prosz pastwa- zacza pani profesor - e chcemy naszym uczniomwytumaczy,jaksi sadzipomidora. Audytoriumsuchao, lekko przysypiajc. By wczesny poranek, poniedziaek, mao kto wtedybywa trzewy taknaprawd. - Trzeba sprawi cigna pani profesoraby dzieci wyobraziy sobie ten krzaczek, ktry chcemy posadzi. To maykrzaczek. O taki - pokazaa rk nawysokoci swoich kolan. Audytorium ziewao. Pani profesor tymczasemprzenosia wyimaginowany krzaczekpomidora w okolice katedry. Robia to ostronie, aby nie uszkodzi delikatnej rolinki. Co poniektrzy,otworzyli szerzej zaspane oczka. 10 Pani profesor opara krzaczek o katedr. Zachwia si. Podpara. Ustabilizowaa. - Aeby naszego pomidorka posadzi, musimy najpierw wykopa doek,a zatem pokazujemy naszym uczniom, jak kopie si doek. opatk. Ujwszy w do nieistniejc opatk, paniprofesor ja z zapaem kopa wblacie katedry jamk, w ktrej zamierzaa posadzi wirtualnego pomidora. Nikt ju nie spal. Paniprofesor, cay czas objaniajc przystpnie, co robi,ujadelikatnie krzaczek, lekko potrzsna, zapewne aby wyprostowa system korzeniowy, po czym uniosa go, dopasowaa do jamki w katedrze i posadzia. Audytorium suchao i patrzyo z zapartym tchem.

Pani profesor, uywajc opatki,obsypaa wstpnie korzeniepomidora ziemi, po czymodoya narzdzie i maymirczkamiskrztnie przyklepaa kopczyk wokposadzonego warzywa. Po czym odsuna si nieco od katedry i obrzuciaswe ogrodniczedzieo spojrzeniem penym nieukrywanej satysfakcji. Nie da si ukry, eniektrzyz nas si popakali. W tymja. I od tej pory junie mogam traktowa pedagogiki takpowanie, jak, by moe, ona na to zasuguje. Znaczy, jelipjd do szkoy, bd musiaa dziaa na wyczucie. 31 sierpnia, czwartek Coza cholerny sadysta wpad na pomys, eby pocztek rokuszkolnegorobi jutro! No to co, ewanie wypadapierwszy wrzenia! Miaabym jeszcze trzy dni na przygotowania duchowe, a takbd nowe ycie zaczyna wpitek! Dobrze,e nie trzynastego. Mj horoskop na przyszy tydzie jest po prostu beznadziejny. Przewiduje duopracy i mao forsy. To si moe sprawdzi, owszem. O yciuuczuciowym ani sowa. Ale jak tak sobie obejrzaamtowarzystwonauczycielskie, to doprawdy nie wiem, z kim moga.

bym uprawia ycie uczuciowe. Ptci mskiej jestdyrektor, modszy chyba ode mnie, zupenie nie w moim typie, podobno strasznakosa; jeden taki filozof, jeszcze bardziej nie w moim typie, bo wyranie niedomyty (rwnie umysowo), oczywicie wuefista, przyjemny miniak lat dwadziecia dwa, oraz pani wicedyrektor, ktra wyranie zerkaa w moj stron z apetytem. Nio, nio. Jeszcze nigdy nie prbowaam z kobiet. Moe dlatego,e mnie generalnie nie cignie. Prawd jest jednak rwnieto, e nie miaam propozycji. Bd uczy polskiego w kilku klasach oraz przejm wychowawstwo po takiej pani,ktra niespodziewanie pada z komplikacjamiciowymi i wiadomo,enie wrci doszkoy prdzej ni za trzy lata. - Nie zazdroszcz - szepnakonfidencjonalnie starsza dama,zdaje si, historyczka. - Przez jeden straszny rok byam ich wychowawczyni. Zrezygnowaabym po semestrze, ale pan dyrektortak mnie prosi. To potwory. Maj przewrcone wgowie. - Wszyscy? - Poczuam si lekko zaniepokojona. - Co do jednego. Sami sobie zgotowalimy ten los. - Dlaczego? -Dyrektor chcia mie genialnych uczniw, on jest szalenieambitny, wie pani. no i wymyli klas wstpn, toznaczy robimy specjalny egzamin, bardzo trudny, przyjmujemy po ostrej selekcji uczniw do gimnazjum i oni ju s nasi. W pierwszej licealnej, kiedytowarzystwo z miasta dopiero si oswaja, oni s starymiwyjadaczami. niestety. - Ale to znaczy, e do tej klasy trafiaj same bystrzaki? -Inteligentni toonis - przyznaa niechtnie historyczna dama. - Tylko charaktery maj parszywe. Sami ich wbilimy w dum. Teraz pacimy. Pani te zapaci - ostrzega i zachichotaawdzicznie. Jeszcze zobaczymy. Na cze ostatniegodnia wolnoci zaprosiam Laur i Beatna maego drinkapoczonego z niedu wyerk. Zrobiam kulebiak. Jak Boga kocham, nie kami. Umiem zrobi kulebiak. Jest tocholernie pracochonne, ale musiaam jako oderwa si od ponurej rzeczywistoci. Krajanie kapuchywietnie na torobi. 12 Jako drink miaa wystpiczysta zamroona, bo na mj rozumdo kulebiaka adne inne alkohole niepasuj. Szlachetna prostota. Wanie ustawiaam wiece na stole - waciwie to jedn wiec, za to du, ssiadka poyczya mi kiedy tak gromnic od pierwszej komunii swojego dziecka, bo zgasy wszystkie wiata w bloku i szukaymy korkw - kiedy zadzwoni domofon. - Kto tam? - spytaam odruchowo. - Pogotowieratunkowe! -Urzd skarbowy!

Znaczy, koleanki spotkay si u bram. Bardzodobrze. Wpuciam je i zapaliam gromnic. -Bardzo wykwintnie - powiedziaa Beata. - Masztu odemnie prezent. Nie wiem, co zrobia do jedzenia, ale do deserubdziepasowa. Odwinam papier w rowewinki w kapeluszach. Likier bananowy. - Rany boskie! Do kapuchy! - Na deser te masz kapuch? -Oczywicie. Jak ju si zrobi kulebiak, tonawymylanie deseru nie starcz sit. Laurencja, ty teprzyniosa jakie takie wistwo? -Ode mnie dostaniesz prezent praktyczny. Masz, bdziesz moga sobie wry iprzewidywa przyszo. - Poka. O, adnie. Wrby, horoskopy, magia kamieni. Przyda si. Odoyam ksig nastoliczek i wpadam na dobry pomys. - Daj tenlikier,Beata. Wypijemy go sobie jako aperitif. - Taki sodki aperitif? - zaprotestowaa Laura, ktra zna sina rzeczy, bo jej ciotkaprowadzi pensjonat dlabiznesmenw. Bardzo elegancki. Laurencja czasami zabawia sitam w hostess,a ciocia paci jej za to cikie pienidze. Miewa te boki jednak tylko wtedy, kiedy biznesmeni s Japoczykami, bo ona jestpo orientalistycei potrafi mwi w kilkudziwnych jzykach,w ktrych to jzykach my umiemy powiedzie conajwyejSony, Honda i Toyota. - Niegryma. Nie mam gorzkiego. A wiesz, jak ci po tym sodkim bdzie smakowa mjkulebiaczek na ostro? 13.

- No to dawaj. Zdrowie piknych pa i pani gospodyni. - Agata,za twoje powodzenie na nowej drodze ycia. Wypiymy cignc si mikstur. Miodzie. Ale poprzestaymy najednym kieliszku. Od razuzrobio sinam niedobrze. W zwizku z tymwyjamkulebiak z piecyka, gdzie robi swoje. i przystpiymy do orgii arcia, porzdnie popijanego zamroon gorza. - Miaa racj - powiedziaa Laurapo jakim czasie. - Deserw ogle nie bdzie potrzebny. Najwaniejsze,ebywdeczka trzymaa temperatur. No to chlup. -Noto chlup - zgodzia si Beata. - Aga, suchaj, byajuwtym swoim nowym miejscu pracy, masz tamjakie towarzystwo? Mskietowarzystwo mam na myli, jeeli chodzi o damskie, to masz nas ici wystarczy. - Lepiej nie mwi- powiedziaamsmtnie. - Facetw jesttrzech na krzy, aden w gr nie wchodzi, w dodatku chyba wpadam w oko pani wicedyrektor. - W jakim sensie wpada? -Mam wraenie, e jej si podobam. Suchajcie, dziewczyny -rozaliam sinagle i niespodziewanie - dlaczego ja niemamszczcia do chopw? Wszystkie normalne kobiety w moim wieku maj,a ja nie mam. - Szczcia czy chopa? -To si wie. Nalej mi odrobin. Powiedzmy, e chopa. - My te nie mamy - ogosia uroczycie Beata faktoczywisty. Jej m wanie zada rozwodu, co przyja z prawdziw ulg. A Laurarozwioda si dwa lata temu po trzyletnim niesympatycznympoyciu zniesympatycznym, zato bogatym gbem, trudnicym si przerbkami kradzionych niemieckich aut, ktre potemsprzedawa ruskiej mafii. Pasowali do siebie jak pido nosa. Pozostaa jej po nim liczna icakowicie nowa toyota avensis, ktrniebacznie zarejestrowa na jej nazwisko, a ktrej Laurkacakiemsusznie nie zechciaa mu odda. Te fuchy u ciotki potrzebne jej teraz byy nafinansow obsug luksusowego rodka transportu,do ktrego byaprzywizana daleko bardziej nido eksma. - Ale miaycie - powiedziaam ponuro. - Obie. Ja chyba jestem jaka trefna. 14 - Gupia jeste,a nie trefna. - Laurawyranie bagatelizowaamj problem. -To znaczy gupia w tym okrelonym przypadku,bo tak w ogle tonie. Wiecie, mnie si zdaje,e my wszystkie trzyjestemypoprostuza inteligentne, eby mie chopa nastae. - Mw zasiebie - zaprotestowaa Beata. - Jatam wcalenie jestem inteligentna. Agata jest, bo chodzi do filharmonii zwasnejwoli. Ty te jeste,Laura sa,bo umiesz mwi po japosku. Janatomiast - tu wychyliakielichi natychmiast napenia go ponownie - jestem skoczon kretynk, bo tylko skoczona kretynka moga wyj za mojego Adaka. Howgh.

- Ten twj Ada jest bardzo dekoracyjny - rozmarzya siLaura. - Boe, jakie on malicznewosy! Ijest pikniezbudowany. Czegoty waciwie od niego chcesz? - No dajspokj, przecie wiesz, co ja znim miaam przez tewszystkie lata! Barbie rodzajumskiego! adna baba tak si nieprzejmowaaswoj zakichanurod jak mj gupi m! A jakidziwkarz, pojcie ludzkie przechodzi. Teraz na szczcie zrobidziecko jakiej pani i poczu si ojcem. Bardzo dobrze, niech si z ni eni. -A czemu tobie nie zrobi? -zainteresowaam si. - Specjalnie uwaalimy cay ten czas - powiedziaa z goryczBeata. - Ada nie czu si gotowy do takiejwanej roli. Pragndojrze. No i widocznie wanie dojrza. - Amj nie mg- zachichotaa Laura. - Wiem, bo si badalimy. Chciaam go namwi na adoptowanie jakiego niemowlaka, ale si niezgodzi. Waciwie to o to tak si poarlimy. - Wiemy, wiemy - mrukna Beata. - Tak si poarlicie, e asi rozwiedlicie. Aco uniego, nawiasem mwic? Dalej te samochody? - To ty nic nie wiesz? Mjekssiedzi. W zeszym rokubya taafera samochodowa, poapali facetw odroboty, a ruska mafiama si nadal wietnie. Aga, dawaj wdki! - Prosz ci bardzo. O cholera, nie ma. - Jak to nie ma? -Wysza. Trzy subtelne kobiety wychlaty dwie butelki pod starowiecki kulebiaczek. - I nic wicejnie posiadasz? -Posiadam. Likier bananowy, 15 ",'.

- Dawaj. No wic ja ci mwi, kontynuujc zaczte zagadnienie, e nie masz chopa, bo jeste za intelel. in-te-li-gen-tna. Chop jest czowiek prosty i nieskomplikowany i nie potrzebujemie w domu kobiety, ktrabdzie mu przeczaa telewizor, na koncert symfoniczny, kiedy on chce oglda mecz. Jak rwnie nigdy,przenigdynie zrozumie twojejpotrzeby pernan. permam. cigego doskonalenia si i rrrrozwijania ossssobowoci. Wysza nachwil, a kiedy wrcia, bya zielonkawa. - Ja si przy nim nie mogam samorealizowa - powiedziaabardzo wyraniei usiadana pododze. -A terazsi samorealizujesz? -spytaam z pewnym trudem,ale nie chciaamby leksykalnie gorsza od niej. - Nic! - oznajmiatryumfalnie i zapada w sen obok kanapy,na ktrej odpoczywaa Beata. Noto ja te poszam spa. Nastawiamsobie uprzednio dwabudziki zwyke, jeden w komrce, jeden w radiu i zamwiam budzenie przez telefon. Makijau ju nie miaam siy zmywa. Przykryam tylko dziewczyny kocami -jedn na kanapie,drug podkanap. Spay bardzo milutko. Pitek. Dzie, zapewne, feralny Jak to wszystko ju si wydzwonio, byammniej wicej trzewa. Niew sensie promili, ale w sensie uywalnoci. Makija naley zmywa. Nawet taki byle jaki, jakten mj. Spucham. Facet, ktry wymyli prysznic, powinien dosta Nagrod Nobla. On si chyba zresztnazywa Prysznic. Albo jako podobnie. niadanko. O, nie! Najwyej maa, malutka kawka. Bardzo ostronie. Wychodziam z domu podobna z grubsza do ludzi. Obie mojeprzyjaciki spayw najlepsze. Co tam wczoraj mwiy o dniachwolnych. A moe o resztkach urlopw. Nie pamitam. Zawoaam sobie takswk. 16 Na apelu mylaam, e dostan zapaci. Co za cholerny imbecyl wymyli apele szkolne! Coto,obz pracy, a moe od razukarna kompania? Nienawidz sta duej nipi minut, chodzimog, biega, prosz bardzo, alenie sta! Co mi sirobi z krgosupem. Dzisiaj dodatkowo co mi si robio ze wszystkim. Po apeluudalimy si do swoich klas ze swoimi klasami. Nicnie poradz na to, e to gupiobrzmi, takbyo. Moja klasa skada si z niezliczonej rzeszy modych ludzi (ichtwarze troch mi si zleway) o powierzchownoci mniej lub bardziej pocigajcej. Mnie tam nic w nich nie pocigao -- moe potem tosi odmieni ale staraam si by uprzejma.

Umwilimysi,e lepiejpoznamy si wprzyszym tygodniu, od razu z ranaw poniedziaek, a teraz damy sobie jeszcze luz nat kocwk wakacji. Nie jestem pewna,czy to jest klasa druga czy trzecia. Chyba trzecia. Dostaam troch kwiatw, alenieduo. Wicej miay stare wychowawczynie. Dla mnie przyniosy zapewne tylko klasowe lizusy. Boe, teraz bym ju co zjada. Do domu! W domu zastaamredniejklasy bajzel i mojedwie koleankinaddwiema butelkami piwa. Skd one to piwo wziy, nie mam pojcia. - o,pani gospodyni! -O, paninauczycielka! Cotak mao kwiatkw? - Na koniecroku jest duokwiatkw, nie teraz. Skd macie piwo? - Uwarzyymy wbrowarze - powiedziaa rozkosznie Beatka i wybuchna miechem. - Beata bya w kiosku -doniosa Laura. - W twoim szlafroku. - Bomam plam na kiecce z przodu - owiadczya godnie Beata. - Likier bananowy. Kupiam piwo i chlebekwiey. I jajka. Chcesz jajko? - Chcjajko. I piwa te chc. Nic niepodejrzewajc, patrzyam,jak idzie prociutko do lodwki iwyjmuje jedno jajko, poczym wykonuje zamach i rzucawmoj stron. -Maszjajeczko! 17.

Zapaam. Zawsze miaam dobry refleks. Kiedy ju umyam siz jajka, usmayam jajecznic dla tychalkoholiczek. Samate si poywiam solidnie, wypiam butelkpiwa Pilsner Urquell i wreszcie zrobio mi si nieco lepiej na wtpiach oraz mzgu. Alkoholiczkizaday ycia towarzyskiego. - Skd ja wam, na lito bosk, wezm ycie towarzyskie? -No przecie, e nie u ciebie wdomu -prychna Beatka. -Idziemy do pubu Atlantic. Bardzo przyjemnemiejsce. - Dobrze mwi - potwierdzia Laura. - Tylkoe myjestemycakiemniewiee, musisz nam da jakieciuchy. - Ale ja mam prawie same czarne. I dugie. Co najmniejdo kostek! Poza tym Beata jest wzrostu siedzcego psa, jak ona bdziewygldaaw moich spdnicach! - Dobrze bdziewygldaa. Dasz jej t do kostek i bdzie miaa do ziemi. A jajestem wysza od ciebie. Nie bd nudziara. Co znaczy- nie bd nudziara? Jestem nudziara! Mam tego wiadomo! - A moe pjdziecie do siebie, przebierzecie sii spotkamy siw tym pubie, powiedzmy, o smej? -A ktrajest? - Czwarta. -Och, to wietnie -ucieszya si Laurka. - Tomoemy sijeszcze przespa i odwiey! Ja id sikpa, a wymoecie poczeka na swoj kolej. Potrzebuj godziny. Pa, kotki! I rczo pobiega w stron mojej azienki. Zrozumiaam, e nie pjddo siebie. No wic ja poszamdo siebie, to znaczy na swjtapczan. Jak zepchnam Beatdo ciany, udao mi si na nim pooy i zayrelaksu. Okoo sidmej wszystkiebyymy ju wykpane. Podejrzewam,e Laurka umya zby moj szczoteczk. Nic, po drodzedo pubuAtlantic kupi jak w kiosku. Potemzrobiy mi zbiorow awantur o brak stosownych kosmetykw. Kazaam im siwypcha. Ja si taknie pacykuj jakone, mog sobie nosi zapasy mazide przy sobie, jeli chc uprawia wielodnioweniespodziewane eskapady. Potem ubray si w mojewiee ciuchy. 18 Wspominaam ju,eubieram sigwnie na czarno? W efekcie wygldaymy jak nieliczna, ale dobrana druynazakonna z bliej nieokrelonego klasztoru. Chryste Panie - to znaczy,e ja sama wygldam jakpojedyncza ponuramniszka! W lustrze tego niebyo wida. Moe troch dlatego, e mam tylko niewielkie lustro w azience, takie, co odbija tylko od poowy w gr. Trzeba bdzie pomyleo jakiej zmianie wizerunku czy co takiego. Najwaniejsze to podj decyzj. W charakterzetrzech niekonwencjonalnych zakonnic wkraczaymy w marnieowietloneprogi pubu Atlantic.

Dlaczego Beata wybraa wanie ten pub, pozostanie dla mnie zagadkna wieczne czasy. Moe po prostulubi mode towarzystwo. JakBogakocham, byy tam wycznie maolaty. Z niejakim trudemznalazymy wolne miejsca i zamwiymy podrinku. Dokoa nas kbia si rozbuchana modo. Taka po szesnacie i siedemnacie lat. Cztejmodziey siedzca w pobliu planszy przedstawiajcej duego goego faceta z granatowymi wosami i oczami w sup,z kaasznikowem przewieszonym przez rami, rakiet ziemia-ziemia w miejscu fiuta i dwoma handgranatami tam, gdzie zazwyczaj faceci miewaj jaja cz ot tej modziey patrzya na nasjakby z zaciekawieniem. Odstawaymy wiekowe, to fakt. Moje koleanki nie przejmoway si tym. aleja zadaam wyjanie. - Beata, gdzie ty nas przyprowadzia? Mieli by artyci, finansjera, bankowcy, biznes i polityka, a tu widz same dzieci! W tym momencie jedno z dzieci rzucio wizk kwiatw polskiej mowy, ktra wywoaaby rumieniec zaenowaniana obliczukadego budowlaca. Opowiadao dowcip. Reszta zamiaa siradonie,kilkoro skwitowao wic podobn mow. Ja tamnie jestem pruderyjna. -Nie marud - powiedziaa Beata. - Widocznie trochza wczenie przyszymy. 19.

- Nie marud - popara j Laura. - Lepiej porozmawiajmyo tobie. - Czemu omnie? -Bo wymagasz reformacji - wyjania Laura. - Jeeli zamierzasz kiedykolwiek wyciu mie chopa na wasno, trzeba coz tob zrobi. - Operacj plastyczn - mrukn siedzcyprzy ssiednim stoliku, tu pod rakiet ziemia-ziemia, modzian lat moe szesnastu,przyjemny blondynek. Zapewne mia nadziej,e go nie syszymy. Ja syszaam. - Zamknij si, szczeniaku- powiedziaam pgosem, spodziewajcsi,e teraz dopiero dzieci si wypowie. Ku mojemu zdziwieniu szczeniak si zamkn i odwrci plecami. - Bo widzisz - kontynuowaa Laurka - aden zdrowy na umyle chop niepolecina intelektualistk w czarnym giele. Dlaczego tyw ogle tak siponuro ubierasz? - Tak jest twarzowo- wyjaniam zwyszoci. -Chyba zwariowaa -wtrcia Beata. - Twarzowo w czarnymto moeby panience lat pitnacie, gra dwadziecia. Aty ilemasz? - A bo to nie wiesz? Tymasz tyle samo. Koczyymy we trzy t sam klas w tym samym liceum. Czyjej pamiodjo? - JezusMaria, my jestemy stare! -Jak Troja wyrwao si szczeniakowi zamoimi plecami. Udaam, enie sysz. Beata zapada w zamylenie nad swoj(i moj) zgrzybiastaroci. - A dlaczego wy mylicie, e jaw ogle chc mie jakiegochopa na wasno? - zapytaamagresywnie. - Bo kada normalna baba chce - wyjania Laura z zaciciempsychosocjologicznym. - My ju miaymy po jednym. Teraz twoja kolej. I my ci w tym pomoemy. Jestemy twoje dobre koleanki. Dobre Samarytanki. Paniekelnerze, poprosimy jeszcze raz tosamo. Kelner bardzo sprawnie i szybko przynis nam jeszcze raz tosamo. - Wic, drogaAgatko - kontynuowaa Laura,ktra najwyraniej si zapara co do tej mojej reformacji (ale czy ja sama ju 20 "te wczeniej o niej nie pomylaam? Moe wartoprzyj pomoc koleanek? ) - od jutra, no, moe od poniedziaku, zaczynamy. Po pierwsze, zapisz ci do mojej fryzjerki i zrobisz sobiebaleja. - Oszalaa! Ile to kosztuje? - A,rnie. U mojej sto osiemdziesit. Do dwustu pidziesiciu. Jak nie masz, to ci poycz, spacisz mi wratach. Ta Laurato naprawd dobra dziewczyna. - Po drugie - Beataczkna - udamy sido perfumerii ikupimy ci porzdnekosmetyki. Ja ci pienidzy nie poycz, bo niemam,musisz skd wykombinowa.

Paniekelnerze, ju nic niemamy! - Wykombinowa! Skd? Dzikujemy panu, prosz tu postawi, a tego niech pan nie zabiera, ja dopij. No skd, Beatko,skd? - Amoe by tak sprbowaa wykorzysta twrczo swj nowyzawd? - zastanowia si Laura, bulgoczc somk w swoim nowym drinku. - Chcesz, ebym zdefraudowata forsna komitet rodzicielski? -Zacznij pobiera opaty za dobre stopnie - zaproponowaaBeata. Wasny pomys wida spodoba sijej, bo zachichotaa radonie. - Niekoniecznie od wszystkich, wystarczy od najwikszych gbw. Nie musisz zarabia tym na ycie, tylko na kosmetyki i fryzjera. - Duo nie zarobi na stopniach z polskiego- powiedziaamdo szklaneczki z drinkiem. -A ktomwi, e tylko z polskiego? Jak ju bdziesz dysponowa dziennikiem, toprzecie moesztroch poprzerabia, podostawia. - Tojestaden interes. Na lakier dopaznokci nie wystarczy. - Dziewczyny - Beata wodzia natchnionym spojrzeniempo suficie wymalowanym w bakterie - a moe zaoymyagencjtowarzysk? Agata bdzie teraz miaa dostp do modych ciaek. Zaczymy rozwaaprzedstawionpropozycj - dosy namsi nawet spodobaa prawie ju ukadaymy biznesplan, kiedyprzeszkodzi namjaki facet. Przeciska si tu koo nas, przepraszajc,do stolika blondynowatego maolata, ktremu kazaamsizamkn i ktry mnie, o dziwo,posucha. O czym tam terazrozmawia zhord swoich kolegw, chichoczc pgosem. 21.

Facet z miejsca rzuci mi si w oczy. Wysoki, postawny szatynwtypie Liama Neesona, ktry mi si cholernie podoba. Z takimlekko nieobecnym spojrzeniem. Tacy faceci nigdy na mnie nie lec. Niema takiego numeru. Totylko ja donich wzdycham, zawsze, ach, zawsze bezskutecznie! Ale ja mamsi reformowa! No wicwziamswoj szklaneczk z resztkdrinka i w chwili, kiedy przeciska si koo mnie, wylaam mu t resztkna spodnie. Facet zatrzyma siw p kroku. W jego oczach pojawio sizdumienie. - Och, przepraszam - powiedzia gupio, bo po pierwsze to jamu wylaam tego drinka naspodnie (jasne, notabene), po drugiewyranie widzia, e zrobiam to specjalnie. Nie bardzo wiedziaam, co powinnam teraz zrobi, ale koleankiczuway. -Agata, jak moga - wrzasna Laura, przekrzykujcgrzmice techno, ktre od pocztku mnie denerwowao. - Terazpanma plam! Zaraz panu to wytrzemy - zawoaa Beata i pocigna faceta tak, e omalnieusiad mina kolanach. - Musia pan na niejwywrze niesamowitewraenie, onajest bardzo spokojna i normalnie nigdy by tego nie zrobia. Maolaty przyssiednim stoliku zamilky i z zainteresowaniemledziy rozwjwypadkw. Tymczasem Beata nadalszarpaafacetaza rkaw, Laura usiowaa mu wytrze plam serwetk, naktr wylaatroch wodyspod kwiatka, aja siedziaam jak skamieniaa, poniewa nadmiar mojej wasnej aktywnoci nieco mnie przytoczy. Liam Neeson obrzuci sposzonym spojrzeniem dwie czarnewdowy miotajce si wok jego spodni i trzeci czarnwdowtrwajc w stuporze, po czymotrzsn si z pierwszegowraeniai wyrwa harpiom ze szponw. - Nic si nie stao - zapewni pospiesznie i kamliwie. - Jatylko nachwilk,przepraszam najmocniej. -tu zwrci si w stron blondynkowatego maolata: - Jacek,zamieniekomrki,oddaj mi moj,bopotrzebny mi jest jeden numer z pamici. Maolat nieco zwleka, jakby czeka na dalszy rozwj wypadkw. Ale temu Liam Neeson najwyraniej postanowizapobiec. 22 - Jacek, czy ty mnie syszysz? Dawaj komrk! Ju! - No zaraz, tato, ju szukam. Ty z domu jechae po komrk? Byozadzwoni, przywizbym ci. - Nie z domu, jestemy ze znajomymi w Atlanticu, miaem blisko, a telefonu i tak by nie usysza w tymjazgocie. No, masz gowreszcie? W jakim Atlanticu? -Pan powiedzia: "w Atlanticu"? - usyszaam swj wtasnygos. -Przecie jestemy w Atlanticu. Liam Neeson wyrwa wreszcie synowi telefon i zamierza przedrze si przeznas w stron drzwi. Pewnie jednak bydobrze wychowany, bo zatrzyma si wp kroku i odruchowo odpowiedzia na moje pytanie: - Nie, prosz pani. To jest pub Szajbus, Atlanticjest po drugiejstronieulicy. Przepraszam.

Potem spojrza na mnie jeszcze razi zapyta: - Czymy si skdznamy? -Pewnie- odpowiedziaam, patrzc naniego tsknie. - Widziaam pana w "Licie Schindlera". - Ach, to japrzepraszam - powiedzia nerwowo Liam Neesoni ostatecznie uciek, wyrywajc sisprawnie z ap moich koleanek. -Ty goznasz? - zapytaa z pewnym zdziwieniem Laura. - Gra w "Licie Schindlera". -Zwariowaa! Kogo gra? - Schindlera. -Masz le w gowie. Pozwoliamu uciec, a ju tak dobrzeszo! I co ty maszz tym Schindlerem? - Skrt mylowy wyjaniam. - On jest podobny do LiamaNeesona, ktry gra Schindleraw "Licie Schindlera". Jak namsi udao pomyli puby? Nie zabawiymy ju dugow pubie Szajbus. Tonie jest miejsceodpowiednie dla dam, nawet jeli s to damy niekonwencjonalne. To jest pub dla cholernych siedemnastolatkw, ktre tuprzepijaj pienidze ciko zarobione przez ich rodzicw. A czasami nawetzabieraj tym rodzicom telefony komrkowe. Orazpodsuchuj bezczelnie. 23.

Oglnie jednak wieczr uznaam za udany. Najwaniejsze, ipowziam postanowienie cakowitej zmiany osobowoci. Koniec z czarnwdow. 2 wrzenia, sobota Zdecydowanie powinnam mie kaca. A nie mam! Powinno mniedrczy sumienie z powodu portek Liama Neesona, ale te jakonie drczy. Uznaam,e to dobra wrba naprzyszo. Nie bd duejnudziar. A propos wrby Wprawdzie czytam regularnie horoskopyw gazecie, ale jeeli ju dziewczyny przyniosy mi stosowny podrcznik, to moe warto by z niego skorzysta. No, no. Duo moliwoci. Astrologia zachodnia, astrologiaorientalna, runy, chiromancja,rne inne mancje, ICing,tarot - toza skomplikowane dla mnie- wahadeko - trzeba sobie konieczniekupi - biorytmy - bo ja wiem? Numerologia - o, numerologia! To jest chyba najprostsze. Tak wyglda,w kadym razie. , Jeste numerem. Ciekawostka, nigdy tak o sobie nie mylaam. Tu jest wzrna przeliczanie. Napisz imi i nazwisko. Proszbardzo,AgataCzupik. A rwna si jeden, g - siedem, znowu a. Kada literkajest w tabeli i ma swoj cyfr. Faktycznie, jest i ma. Podliczamy. Zaraz, nie bdmytacy wyrywni! Tego si razem nie liczy. Dobrze. Spgoski - pitnacie, czyli sze. Aha, skracam. Samogoski, nie, odwrotnie, samogoski sze, a spgoski dwadzieciadziewi, czyli jedenacie. Czyli dwa. Nie, tego si nie upraszcza. Jedenacie. Razem osiem. Co jeszcze? Pododawa cyfry wdacieurodzenia. Prosz bardzo, 11 czerwca, czyli szstego, 1970. Tonam daje dwadziecia pi, czyli siedem. Bjuti. Teraz zobaczymy, co zemnie za numer. Liczbaycia. To ta podsumowana data urodzenia. Dominantamojego ycia. Hahaha. Oraz dowiadczenie, jakie musz przey. Sidemka. Jestem sidemk. 24 No prosz!

Liczba jest magiczna. Zawszewiedziaam, epod przykrywk nudziarstwa jestem istot niebanaln. Tylko niktmi tegodo tejpory nie powiedzia. Wi czowieka ze Wszechwiatem. Moepowinnam byapj na astronomi, a nie napolonistyk? Dalej. Wielka intuicja, zdolnoci parapsychologiczne. Wiedziaam! Przewidziaam swojego czasu, e taki jeden Krzysioprzernie egzamin z teorii literatury! I e jego dziewczyna pucigokantem zwykadowc teje! Wponiedziaek lec do Butikupod Gwiazdami, kupi sobie wahadeko! Wraliwo oraz idealizm. No, oczywicie! Caa ja. Osobymile, rozwane i czue - mwi, e caa ja; pracuj w zawodach wymagajcych opiekuczoci, a take tych, gdziekonieczne jest powoanie. Patrzcie pastwo, moje powoanie daozna osobie. Nauczycielstwo topowoanie w czystej postaci! Zwaszcza przy dzisiejszychwynagrodzeniach. Dalej. Bogata wyobrania sprzyja karierze w zawodach twrczych- film, telewizja. No, nie wiem. na razie pozostamyprzy tej opiekuczoci i powoaniu pedagogicznym (Boe, mj egzamin z pedagogiki! )... Skonnoci do filozofowania,mistycyzmu i kontemplacji. Boja wiem? Mistycyzm i kontemplacja troch mi si kc z kulebiaczkiem. Oraz innymirzeczami do jedzenia, ktreumiem przyrzdzi. Moe grozi niebezpieczestwo z powodu utraty kontaktuz rzeczywistoci. Jezus Maria! Ju si zaczo! Wczorajrozmawiaam z tym facetem w pubie Szjbusjak z Liamem Neesonem! Wicej ostronoci! Nie wyobraa sobie tyle! Z nerww poszam do kuchni i zrobiam sobie sadzone jajko. Ato jeszcze nie wszystko, jeszcze s te inne liczby. Jedzc jajko i chleb z masekiem czosnkowym,studiowaamdalej ksig moich przeznacze. Liczbaekspresji. Jedenacie. Idealici, bla, bla. Pewnie, dlatego nigdynie mam forsy Znajomo z nimijest zawsze owocna i wzbogacajca (muszto pokaza moim koleankom), trudno jednak zbliy si do osbtego pokroju, ich charyzmadosownie paraliuje otoczenie. 25.

No tak. Paraliuje. Dlatego wszyscy faceci, ktrzy kiedykolwiek zbliyli si do mnie, po jakim czasie - dwukrotnie jupo pierwszym razie! - uciekali w popochu. Och, Liam Neeson te zwia! Nawet si nie zdylimy pozna,a on ju zwia! Z powodu charyzmy? Poza tym, jaki Liam Neeson! To ta utrata kontaktu z rzeczywistoci! Jeeliuda sipozyska ich uczucia, zostaj wiernymi ilojalnymi przyjacimi na caeycie. Naturalnie. Tylko wiemy i lojalny przyjaciel na cae ycieznisby bez szemrania to wszystko, co powiedziay mi moje przyjaciki po oddaleniu si Liama Neesona. Tfu! Nie LiamaNeesona,tylko tego nieznajomego, przystojnegofaceta w typie Liama Neesona! Boe, jaka ja jestem wraliwa, rzeczywicie, sama prawda. Jupierwsze dwie liczby tak mnie zdenerwoway. S jeszcze dwie. Liczba serca, czyli pragnienia. Sze. Wysoka moralno, pikno i harmonia. To jasne. Oczekujpochwa. A kto normalny nie oczekuje? Wielkoduszni. No dobrze, tu rewelacji nie ma. Liczba przeznaczenia. Osiem. No i koniec. Tusi zaamaam. Powodzenie w sprawach materialnych. Chyba tylkojeli wemiemy pod uwag godujce kraje Trzeciego wiata. Lubi kontrolowaotoczeniei skonni s podj wielkiwysiek, aby pozostana szczycie. Moemy uzna, e to chodzio moje rzdzenie klas. Jako wychowawczyni jestem pani ich yciaimierci. I niech mi kto powie, enie! Nie takznowu dawno sama chodziam do szkoy! Najgorsze byo na kocu. W pniejszym okresie ycia grozi im samotno i wyobcowanie. No wic po coy? Po co trudzi si z tym wszystkim, podejmowareform samej siebie, jeeli w pniejszym okresie yciagrozi mi samotno i wyobcowanie? W pniejszym. To znaczy, e we wczeniejszym niegrozi. 26 Ale skd jamamwiedzie, kiedy zaczyna si pniejszy? Boe, w co ja wpadam. Po co mi te wszystkie wrby, horoskopy,czort wie co. Powlokamsido kuchni i zrobiam sobie bardzo dobr herbat. Na pocieszenie. Postawiam j na tacy razem z cukiemiczki filiank. Mojej ulubionej nie chciaomisi my. leaa w zlewie, wic wziam zwyk, niebiesk, z serwisu Charmante (szefilianek i sze spodeczkw zajedyne 22,50 w Realu).

Nie lubitac, bo zawsze mi z nich zjeda to, co tam postawi. Alechciaam, eby byo elegancko. Jeeli ju grozimi samotnoi wyobcowanie, to przynajmniej bd po kres mych dni kobietwytworn. Oczywicie straciam rwnowag(zewntrzn; wewntrznstraciam ju przedparoma minutami) i omal nie zwaliam caejzawartoci tacy na podog. Udao mi si ocaliczajniczek z herbat, poleciaa tylko filianka Charmante i cukiemiczk od innego kompletu. Poleciaa te ksiga wrb i horoskopw. Leaa taksobie na pododze, otwarta, a pomidzy strony sczya sistruka cukru. Doznaam dziwnego uczucia, takiego mianowicie, e co siwydarzyo! Rozbita filiankato oczywicie pryszcz. Czuam mrwki na caym ciele. Usiadam obokksiki. Otworzya si samoczynnie na jakichdziwnych rysuneczkch, a yeczka od cukru, moja spadkowasrebrnayeczka z wprawionym wuchwyt opalem leaa na tejotwartej stronie. Moja spadkowa yeczka ma uchwyt zakoczony tak stylizowan strzak. I ta strzaka wyranie pokazywaa jeden z rysuneczkw. Przypomina jakie takie ostrokanciasteP. Pochyliam si i usiowaam odczyta podpis pod rysuneczkiem. Niestety,by zasypany cukrem. Strzsnam cukier. Podpis, w przeciwiestwie do innych,pod innymi rysunkami,by bardzo krtki: Rado i szczcie, zgodai uzyskanie rwnowagiwe wszystkim. Znak tensymbolizujeabsolutne spenienie. 27.

Hura, hura, hura! " Wyglda na to, e chocia samotno i wyobcowanie gro mi,to jednak mnie nie dopadn! A swojdrog, co to za rysuneczek? Pismo runiczne. Powinnam bya wyci z kartonu takiekwadraciki, na nich wypisa runy, a potem je rzuca, tak jak do losowania. No to chyba lepiej, e samo spado i samo pokazao? Gdybynie to, mogabym ulec zaamaniu. Jestem taka wraliwa! Poniedziaek. Nienawidz poniedziakw! Nigdy wicej nie pjd do szkoy! Blondynowatyszczeniak z pubu Szajbus, tensyn Liama Neesona, okaza sijednym zmoich uczniw! Gorzej nawet: jestemjego wychowawczyni. Nazywa si Jacek Pakulski. Zajrzaam do dziennika. Liam Neesonnaprawd nazywa siKamil Pakulski. A mamunia Jacka, czyli zapewne onaLiama,tfu, Kamila Pakulskiego,nazywa siZdzisawa Pakulska. Boe wity, i coja teraz zrobi? Zapamitaamakurat Jacka,ale co mi si zdaje,e ta caa haastra siedzc w Szajbusie obok faceta zgranatami, rakietamii katachem to te moi uczniowie. Widzieli, jak polaam drinkiem spodnie Liama Pakulskiego! Gorzej - syszeli, jak planujemy zarobkowanie przy pomocyagencji towarzyskiej, utworzonej na baziepanienek z drugiej L! Bo, nawiasem mwic, okazao siostatecznie, e jestem wychowawczyni drugiej,a nie trzeciej. A wtygodniu pani wicedyrektor, ta, ktrej si podobam,kazaa przedoy programy nauczania przedmiotw w klasachautorskich. Co tam latem dubaam w tej sprawie, alebez fanatyzmu, wakacje bowiem spdzaamu rodzicww Karkonoszachi ani mi si 28 nio psu sobie samopoczucia takimi sprawami. Bdterazmusiaa ostro przysi fadw. Ale jak ja mam si skoncentrowa na tworzeniu autorskiegoprogramu nauczania, jeeli mam w perspektywie wywiadwk,czyli pierwsze zebranierodzicw z now pani wychowawczyni,czyli ze mn, psiakrew! I na to zebranie przyjdzie ZdzisawaNeeson, tfu. Pakulska, albo -co gorsza - Kamil Neeson, ktremu wylaam drinkana spodnie i do ktrego odzywaam siw sposb wiadczcy o utracie kontaktu z rzeczywistoci! A klasa bystrzakw,o ktrychz takim obrzydzeniem opowiadaa koleanka nauczycielka historii, okazaa si wcalenie takaobrzydliwa. Jest ich dokadnie dwadziecia cztery sztuki. Fifty Fifty, dwanacie dziewczyn mieszanej urody - ale co najmniej zczterechagencja towarzyska miaaby wielk pociech - oraz dwunastuchopakw. Urodyte rozmaitej. Prawdopodobnie ci, ktrzy byli w pitek wieczoremw pubieSzajbus, opowiedzieli tym, ktrzy tam nie byli,o spotkaniu facetoface z now pani wychowawczyni. Wszystkie bowiem modziecze oczy w liczbie sztukczterdziestu omiu (co ja tak wszystko przeliczam na sztuki? Wpyw wieego zainteresowania numerologi? ) wpatryway si we mnie z pewnego rodzaju radosnymwyczekiwaniem. Chyba nie wydajeim si, ew szkolebd robia takie samesztuki jak wpubie

Szajbus? A moe czekaj tylko na okazj, ebyrzuci jak aluzyjk i zobaczy, coja z tym zrobi? Dobrze, kochani. Ostrzeony, uzbrojony. Nie bdziemy reagowa histerycznie. Przyodczytywaniu dziennika i dopasowywaniu nazwiskdo konkretnych osb troch otrzsnam si z szoku, w ktrywprawio mnie rozpoznanie Jacka P. natychmiast po wejciudo klasy. - Wiecie co,moidrodzy - powiedziaam uczciwie do moichnowych wychowankw nie mam nadziei, etak od jednego razuzapamitam was wszystkich. Zwaszcza e jestem nieco roztargniona. Dobrze, eniepowiedziaam im o postpujcej utracie kontaktuz rzeczywistoci! 29.

- Nie szkodzi - wyrwa si ssiad Jacka , wysoki pryszczaty. Chybaby w Szajbusie. - My pani zapamitamy. Ju pani pamitamy. Od pitku. Odpierwszych zaj - doda po sekundzienamysu. - Dobrze. Czy macie jakie specjalneyczenia, jeeli chodzio wychowywanie was? - Chcielibymy mie zajcia na temat, jak si naley zachowywa w miejscach publicznych - pisna lalunia z myszowatymuwiosieniem. - Pani rozumie: w teatrze,w restauracji,w pubie. A to maa mija. Trzeba j sobie zapamita. No i odeprzecios. - Macie u mnie jak w banku. Dzisiaj prosz tylko zakonotowa: w pubiewystrzegajcie si wylewania wdkina spodnie obcym facetom. Jacek, przepro tatusia ode mnie. - Tatunie mia za ze -wyszczerzy si Jacek. - Sprao si. Dobrze, e paniniepijekolorowych albo zsokiem pomidorowym, bo mogobyby gorzej. Poczuam, e dyskusja rozwija si w niepodanym kierunku. Poczuam rwnie, e powinnamuczyni jak niepochlebnoraz wychowawcz uwag na temat iloci wypitego przez nichw Szajbusie piwa (widziaam, ile kufli kelner nosi pod facetaz katachem), ale daam sobie z tym spokj. W kocuoni widzieli,ile my wychlatymy. Trudne jestwychowywanie modziey. Resztlekcji wychowawczej powiciam takim rzeczom jakskadki, zajcianieobowizkowe i inne dyrdymay. Wybralimyte samorzd klasy. Same nieznajome osoby. Jeeli nawet byyw Szajbusie, to siedziayw jakimkcie. Jutro mam z nimi polski. A dzi jeszcze miaam polski wdwch innych klasach, obupierwszych. S to, na szczcie,normalne klasy, nie dla bystrzakw. I mam nadziej, e aden ucze z tych klas nie by w pitekw Szajbusie. Zatydzie zapowiedziaam wywiadwk. Ciekawe,czy przyjdzie Liam Neeson (jeli uywam wiadomie tego nazwiska, to czyoznaczato utrat kontaktu z rzeczywistoci? ), czy moe pani Pakulska? 30 Laura i Beata dzwoniy, e przyjdjutro pogada. Zapowiedziaam im, e pimoemy wycznie u mnie w domu, bo w pubiemog przebywa moi uczniowie. Zapewniy mnie, edo Atlanticuuczniowie niechodz. Obsuga ich niewpuszcza. 5 wrzenia, wtorek Nie wiem, kto moje dzieci uczy polskiego do tej pory, bowiadomo przedmiotu maj raczej dziwn. Miaam znimidwie lekcje,pierwsz powicilimy lunejrozmowie o literaturze (std pytaniena wstpie), nadrugiej kazaam im wycign kartki i podpisau gry. Rozlegsi ryk niezadowolenia. - Klaswkana pierwszej lekcji? -Pani nie zna Kodeksu Ucznia - zasyczaa myszowata mijkaz wczoraj. - Nie wolno robi klaswek bez zapowiedzi! - Milcz, dziecko -powiedziaam stanowczo. - W nosie mamKodeks Ucznia.

Zamierzamkierowa si wycznie wasnymzdrowym rozsdkiem. Poza tym to nie bdzie klaswkaw penym znaczeniu tego sowa. Zamierzam si zorientowa w waszych predyspozycjach polonistycznych. Oraz samowiadomoci. Piszcie. - Pani nie moe ignorowa Kodeksu Ucznia - pruta sidalejmijowata. - Nasz samorzd bdzie interweniowa u dyrekcji! - Nie tramy czasu. Samorzd niech sobie interweniuje, awypiszcie: "Ksiki najbardziej moje refleksja niespodziewana". - Dlaczego niespodziewana? - zainteresowa si Jacek P. - A co, spodziewaesi tej kartkwki? -No, nie. - Sam widzisz, e niespodziewana. Ale takie spontaniczne wypowiedzi bywaj bardzo wartociowe. - Dlaczego? -- dry syn Liama Neesona. - Jutro wam wyjani, jeeli bdziesz pamita, eby mnie o tozapyta. Teraz piszcie, bo czas leci. mijowata jeszcze co prbowaa mrucze, ale zamknli jnajblisi koledzy. 31.

Miaam czterdzieci minut spokoju. Za tobd musiaa tewszystkie zwierzenia przeczyta. Boe, zawd polonistki zastawiarne puapki na czowieka. W domuzrobiam sobie grochwk z papierka i zasiadtamdo czytania kartkwek. Nie jest tak le z tymi moimi bystrzakami. Niezalenieod stanuichwiedzyteoretycznej, same czytajto i owo. Oczywicie, literatura jest na rnych poziomach. mijowata kocha Dostojewskiego, Whartona, Prousta, Szekspira - koniecznie w przekadzie Baraczaka, bo ten Paszkowski - pani to chyba rozumie - to jupiosnka absolutnie przebrzmiaa (co podobnego, mj ukochanytumacz! ), ponadtoHtaskoi Wojaczek. Ioczywicie "May Ksi". Jacek P. napisa, ejego ukochan ksik jest "Lesio" Joanny Chmielewskiej. I "Sensacje XX wieku" Bogusawa Wooszaiskiego. Bo Wooszaskigo ciekawi, a "Lesio" mieszy. No to mamy rozpito. Jakomi si zrobio przyjemnie, e mody Neeson, to jest mody Pakulski, niebdzie mnie egzaminowa z Prousta, WhartonaiWojaczka. Ze mijowata sobieporadz. Najwyej rozgniot jakrobala. A Jacka bym nie chciaa rozgniatajak robala. Przyszy przyjaciki iwycigny mnie do pubu Atlantic. Faktycznie, dosy si zasadniczorni od Szajbusa. - W ogle nie bdziemyz tob rozmawia w domu - powiedziaa Laura, kiedyju zoyy obfite zamwieniapanu kelnerowi. - Chyba e bdziesz obonie chora. To bdzie jeden z elementw twojej reformacji duchowej. - Przesiadywaniew knajpie? - zdziwiam si. Al okazaosi,e tak, siedzenie wknajpie dziaa niesychanie wzbogacajcena osobowo. Oczywicie nie w takimpubie jak Szajbus, gdzieprzychodz samemaolaty, eby opa piwo, tylko w takich pubach jak Atlantic, do ktrego wstpmaj jedynie gocie na poziomie. Bo tutaj monaspotka rnych nadzwyczajinteresujcych znajomych Lauryoraz Beaty. O,na przykad ta facetka,ktra teraz wchodzi, to bardzo znany lekarz psychiatra. Moenawet zgodziaby si mnie zdiagnozowa i leczy hipnoz. 32 ', - Z czego leczy? Ja si dobrze czuj! - Niemoliwe! Masz cae mnstwo zahamowa. Samamwia! Natalio, chod donas, chod, mamy wolne miejsce! - Laura, Beata,witajcie, kochane! My si jeszcze nie znamy,Natalia Hollander, nie Holender, tylko Hollander, przez dwa el. DlamnieKrwaw Mary poprosz, podwjn. Co u was sycha,dziewczynki? Jatusi umwiam ze znajomymi, ale oni przyjd^dopiero zajakiedwadzieciaminut,a mnie wypadojedno spotkanie z pacjentk, wicprzyszam. I prosz, jak dobrze, zawszetusi kogo miego spotka. Wyobracie sobie, otwieram nowedwie filie mojego Centrum Mentalnego, w Gdasku i we Wrocawiu, czy to nie wietnie? Jak mi sijeszczeuda wejdo Warszawyi Krakowa, to ju bdzie peny sukces. Czykoleanki pani moemwiy, czym ja si ostatniozajmuj?

Sukcesem, prosz pani,sukcesem w kadej jego postaci. Ludzie sstworzeni do sukcesu,tylko niemaj odwagi, aby si do tegoprzyzna. Czy pani,na przykad,jest kobiet szczliw? Nie, na pewno nie, widz topo tymmalekim skrzywieniu lewego kcika ust, poza tym wielemwi mio pani to kurczowe zacinicie doni na kieliszku. To kurczowe zacinicie doni na kieliszkumwio tylkoo tym, e zaraz j tym kieliszkiem rbn, ale na razie jeszcze sipowstrzymuj. Natalia Hollander leciaa dalej. - Od razu mog pani jedno powiedzie: pani jest ofiar wieluzahamowa. Niech zgadn:brak mczyzny, prawda? Prosz niezaprzecza, nie byaby pani tu z przyjacikami, gdyby miaaprzyjaciela! Mczyni od pani odchodz? Nie moe pani trafina mio swego ycia,a moe w ogle nie dane pani byo przey prawdziwejmioci? A przecie jest pani kobiet wartociow,o wielebardziejwartociow odwielupani znajomych, prawda? Blokada, klasyczna blokada! Powinnymy si tymi zahamowaniami powaniezaj, ja to mog zrobi dla pani osobicie, zewzgldu na moj dugoletni znajomo z Beatk, w zasadzie junie przyjmuj teraz nowych pacjentw, zajmuj si moim Centrum i jego filiami, razem jest ich ju cztery. Robimy niesamowiterzeczy. Ludzieo kompletnym braku wiary w siebie wychodzod nascakowicie odmienieni. Nie wyobraa pani sobie,do jakichczynwjestemy zdolni, kiedy tylko uwierzymy w istniejce gboko w naspokady niezwykej energii. 33.

Zamkna si, bo kelner przynis jej t podwjn KrwawMary, a ona dobraa si do niej z prawdziw pasj. Podczaskiedymoje przyjaciki zaczy si przeciga w wyraaniu zachwytwdla fenomenalnej Natalii, ja mylaam o tym, jak gbok racjmia Jacek Pakulski, syn Liama Neesona, kiedy mwi, e po soku pomidorowym plamy nie zeszy by tak atwo. Nie, Agato! Kiedy tak walczyam z pokus trcenia jej niechccy iwylaniatej pomidorwki nakremowy akiecik, zobaczyam nagleznajomsylwetk, przeciskajcsi pomidzy stolikami. Liam Neeson! Znaczy Pakulski, Kamil Pakulski! Rozglda si, jakby szuka kogo, z kim si umwi. Moe z trozjazgotan lekarzyc? Nasze spojrzenia si skrzyowayiw oczach Liama Neesona bysn umiech, awacicielumiechu wykona co jakby pocztek ukonu w moj stron. W tejsamej chwili jednak spostrzeg wybitn Natali i znieruchomiana uamek sekundy. Natalia te go zobaczya, wyszczerzya duebiae zby, uniosa pazurzast apk w gecie radosnego powitania. Liam Pakuski kiwn gow, bardzo sztywno, po czym odwrci si plecami i poszed dalejszuka tego kogo, z kim siumwi. Jak to mio, e nie zni. Zauwayam, e siada przy stoliku zajtym przeztrzech facetw. Gej? No nie, bzdury, ma przecie syna. Czasem to nie przeszkadza. Ach. Natalia co do mnie mwi. I Laura codo mniemwi. A Beata mn potrzsa. -Tak? - Sama widzisz, Natalio, co si z ni dzieje. Jeszcze wczorajbya zupenie inna. Ona sirobi nieprzewidywalna. Poza tym przechodzi jaki przeom! Moedlatego, e musiaa zmieni prac. - Potrzeba mczyzny, dobrze zgaduj? Niemono rozadowania tych pokadw uczucia, ktrenagromadziysi w paniprzez lata! Myl, e dobrze pani wyczuwam. Chocia tak pobienie,dopiero si poznaymy. 34 - Dobrze zgadujesz, Natalio. -To Beata, zdradziecka zoza. -Nie wiem,jak ty to robisz, e wszystko wiesz od jednego rzutuoka! Agacie nigdy sitaknaprawdnieudao. Ale nigdy tak nieprzeywaa braku chopa. - Kryzys wieku redniego? -Nataliaspojrzaa na mnie krytycznie. - Za moda. Amoe si myl? Ile pani ma lat? Jeszcze tegobrakowao, eby mi baba penym gosemw penympubie imputowaa kryzyswieku redniego! I odpytywaa, ilemam lat! Wylaam na niresztktej Krwawej Mary. Szkoda,e tak duo ju zdya wytrbi.

Zerwaa si zwrzaskiem. Wszyscy obecni spojrzeli w naszstron. Zobaczyli podskakujc Natali. Zobaczyli, jak odstawiam szklank, ufaflan na pomidorowe. Pub Atlantic wybuchn zdrowym miechem. Najradoniej, nie da si ukry, mia si Liam Neeson. Zapewne odczuwa w tej chwili typow Schadeafreude. A moecieszy sitylko, e tym razem nie na niego pado. Beata wypchna Natali H. z sali, pewniepoleciay dowychodka, szuka wody. Tak atwo tego pomidoraz kremowej wetenki nie spior, o nie! Laura z zagadkowym wyrazem twarzy sczya swojego drinka. - Niewiem, czy dobrze zrobia. -Ja te nie wiem, ale, jak same zauwayycie, ostatnio nie jestem sob. Kryzyswieku redniego. Suchaj, Laurka, ja chybanie najlepiej znoszkuracj pubami. - Moe i masz racj. Ale jakie ycie towarzyskieprzecie musisz prowadzi! - Towymylimy inne formy. Zreszt pubw niewykluczam,tylko moe nie wtakiej czstotliwoci. Wy te przecie nie lataycie kiedytak po tych pubach, jak ostatnio. - No nie, ale chciaymy si powici dla twojego dobra. -Zapomnij. Powicanie si jest rzeczobrzydliwz samejgbiswojej istoty. O, popatrz,wracaj Beata z Natali. Natalia miaa z przodu wielk, pikn plam od wody, adniezarowion pomidorkiem narodku. Na jejpoliczkach kwityrumiece, bdce z ca pewnoci wynikiem cikiej wciekoci. Aledzielnie trzymaa fason. 35.

-No jak tam, pani Agato, ju dobrze, prawda? Widz,e lepiej. Zalecaabym par seanswhipnozy u mnie. To nam pozwoli odkry, co pani blokuje, co wywouje u pani takie poczucie winy. Jakiej winy, docikiejcholery? - Potem moetroch terapii grupowej, moejaki turnuswyjazdowy z moim Centrum. Najwaniejsze, eby pani uwierzyawsiebie i moliwoci swojego wasnego ja. Nam, kobietom,wydaje si, e musimy koniecznie zwisa z ramienia jakiego mitycznego silnego mczyzny, a tymczasem tak naprawd wcale onnam nie jest konieczny do ycia, poniewa posiadamy - podobniezreszt jak i mczyni, to dotyczy caej ludzkoci - niewyobraalny geniusz, ktrym jednak nie potrafimy dysponowa. - Ktoposiada? Pani i pani ludzie? - Nierozumiepani, co mwi! - Natalia rozemiaa si dobrotliwie. -Wszyscy go posiadamy! Pani rwnie! Tylko nie umie pani nim dysponowa! - A pani uczy, jak nim dysponowa? -Oczywicie. Ucz ja i moiwsppracownicy. Zobaczypani,e niemoliwe stanie si moliwym,bdzie pani chodzi po rozarzonych wglach. - A to po jak choler? -Wanie po to, eby sobieuprzytomni, jak dalece niemoliwe moe sta si moliwym. Kiedy to do pani dotrze, poczuje pani, ejest istot samowystarczaln! e teuczucia, ktre w paniwibruj, wcale nie potrzebuj mczyzny, aby mogy si wyadowa. Dopiero wtedyzrozumiepani, e mio, rado, empatia tos siy napdowe naszegoorganizmu! To noniki energii, za pomocktrych moemy zmieni na lepsze wasne ycie i pomc innym w dokonaniu tegosamego! Sama to wymylia czy moe cytuje kogo? Moe zreszt taksobie opracowaa reklamwk i nauczya si jej na pami. Ju chciaam jej odpowiedzie, e wiem, i mio, rado i empatias generalnie w porzdku, ale nie zdyam, bo nagle zerwaa si, jakbym znowuj czym oblaa. - Och, s ju moi znajomi! Dzikujwam za towarzystwo,dziewczta! Tu jest moja wizytwka, pani Agato, gdybypanichciaa sidomnie zgosi, zapraszam, pani naprawd potrzebnajest profesjonalna pomoc! 36 Posaa nam promienny umiechna wszystkie trzydziecidwa(numerologia! ) due zbyi odfruna do ludzi, ktrzy wanie przyszli. - Czy ona nie jest fantastyczna? - spytaa Beata. - Jest fantastyczna jak nie wiem co - powiedziaam. - Skd j wytrzasnycie? - A to przez jedn nasz znajom. Leczya si u niej hipnoz,bo bya za gruba i chciaa schudn. - Schuda? -Nie za bardzo.

Natomiast dogaday si co do psychoterapii. Natalia zauwaya uniejmnstwo blokad i zahamowa. Pozatym Dzidzia,ta nasza znajoma, miaa ma, ktryszalenie jejprzeszkadza w samorealizacji. A ona wcale sobie tego nie uwiadamiaa. -Ita caa Natalia jej to uwiadomia? - Tak, wyobra sobie. Oczywicie nie od razu. Musiaa przej , terapi grupow,potem cay kurs samodoskonalenia mentalnego,rne wiczenia,w kocu osigna taki poziom samowiedzy, e 'Natalia uznaa, e mona jwypuci spod skrzyde. No i odtejpory Dzidka radzi sobie doskonale. Zmienia prac, nie klepie juw biurze w komputer, tylko pracuje uNatalii w Centrum Mentalnym,pomaga jej wprowadzeniu kursw, oczywicie od stronyadministracyjnej. Poza tymdosownie promienieje, powiadam ci,Agata, gdybyj widziaa przedkuracj i po nie ta sama kobieta! - A co zrobia z tym mem, co to jej przeszkadzaw samorealizacji? -Jak to co? Rozwioda siz nim. - Tak po prostu? -Oczywicie! Natalia zawsze mwi; Nie trzymajcie si kurczowo waszych mczyzn! To wy jestecie wane, nie oni! Nie moemy dopuszcza,aby w naszym yciu by kto, kto nam przeszkadza w odnalezieniuirealizowaniu siebie samego. - Ty, Beata, a co to w ogleznaczy:odnale siebie? -Nie czepiajsi, Agata, sama chyba wiesz takie rzeczy! Toprzecie podstawa! - Podstawa czego? -Och, Agata, a ty wiesz, kimjeste? 37

-Z grubsza wiem. - No widzisz. Z grubsza. Tak naprawd nie wiesz o sobie nic. A tacy ludziejak Natalia pomagaj to w sobie odkry! Nie prbujjej deprecjonowa w naszychoczach, bo ci si to nie uda! Daam spokj. Robio si pno. A ja mam jutro lekcjeod smej. Imusz wyglda przyzwoicie, eby si mnie mojedzieciaki nie musiay wstydzi. Na do widzenia zadysponowaamjeszcze po jednym malutkimdrineczku. Naley koczy spotkania towarzyskie wbeztroskimnastroju, aeby rado, sil napdowa naszego ja, moga sta sinonikiem energii, za pomoc ktrej zmienimy na lepsze swojeycie. I cudze te, jak najbardziej. 7 wrzenia, czwartek Wogle nie mam czasu, eby pomyle ozmianie swojego image'u! A przecie w ramach unicestwiania tkwicej we mnie gboko nudziary miaam pomyle ozastpieniu moich gbokichczerni jakimi kolorowszymi ciuchami! Kosmetyki miaam kupi! I nauczy si od Beaty, jak si nimi posugiwa! Sobota. Dzie zasuonego odpoczynku Pracowity by to tydzie. Moje maolatyzdecydowanie nie stak straszne, jak mi je prbowano przedstawi. Niewtpliwie posiadaj baaaaardzo rozwinitjedn zasadnicz cech, powszechnie znienawidzon przez wszystkich normalnych (to znaczy tych, ktrzy uczciwie zdali egzamin 38 z pedagogiki)nauczycieli: uwielbiaj dyskutowa. Na wszystkie tematy. Odnosz przytym wraenie, e nie chodzi im tylko o obsunicie czasowe zasadniczej lekcji. Oni po prostu lubi sobiepogada. No iwietnie! Jate lubi sobie pogada. Rozmowy daj namdu wiedzO otaczajcym nas wiecie -jak powtarza mj ukochany wykadowca filozofii na pierwszym roku: a moe na drugim? Rozmowata zbystrzakiem - a ja mam przecie klas bystrzakw - to jusama przyjemno. Nawet jeeli jest to bystrzak dopiero w fazie; lozwoju. ; Inne klasy, ktre ucz, teto maj,moe nieco mniej rozbuchane,i te mio si tam gawdzi. Jednakowo domoich dziecizaczynam mie stosunekmatczyny. Czyby zaczynay znajdowa sobie ujciepokady nagromadzonych we mnie uczu? Jeelitak, to mijowat wyczam. al mi jej, e taka jadowita, a jednoczenie ta jej jadowito -poprostu mnieprzeraa! Dziewczyna w wieku lat szesnastu nie. ;' powinna tak pogardza reszt wiata! Nawet jeeli uwaa, e wszyscy ludzie poza ni to gby. W tym wieku czstosi tak{ mniema, a jednakma si jak tolerancj, pobaliwo, e takie gbiaste! : mijowat za nic z tych rzeczy.

Zimna nienawi poczona z agresj, co okropnego! Prbuj si doniej przekona, ale ciko mi idzie. Usiuj myle o niej pozytywnie, e napewno jakie okolicznoci odniej. niezalene uczyniy zniej tak mat zmor. Nie pozwalam sisprowokowa. Rozmawiam z ni uprzejmie, aleczasami miaabym ochot j zabi. Czy kto prowadzi terapi grupow dla nauczycieli chccychzabi jedno ze swoich uczniw? Jeli nie, to naleaoby podpowiedzie to pani Natalii Hollander. Wycignabyz tego niezy szmal. Oczywicie pod warunkiem,e zapaciby jaki sponsor. Belfrw nie byoby sta na honorarium pani doktor. Spord pozostaychuczniw najbardziejpolubiam Jacka P,, syna Liama Neesona, oraz jego najbliszego koleg, z ktrym si-:; prawienie rozstaje, niejakiegoMaka Milskiego, Milski, nomen 39.

omen? Uroczy czowiek, najwikszy gadua, jakiego w yciu widziaam, peen radosnego zainteresowania wiatem-zupenie jakmody psiak. Z Jackiem uzupeniaj si harmonijnie, tworzc duetzdolny wykoczy kadego mniej odpornego pedagoga. Zemijowat, ktra nazywa si Renata Hrydzewicz, prowadzasi niejakaBasia Hoffmann, osoba o mikrej postawie i tubalnymgosie, ktrej zupenie nie rozumiem. Dla mnie byaby idealnymkompletem zMakiem i Jackiem, reprezentuje bowiem zblionytyp uroku osobistego. Uwielbia zadawakopotliwe pytania, po czymstoi i widrujeczowiekaoczkami, dopki jejsi nie udzieli odpowiedzi. Basiuniakiedy sobie napyta biedy tymzwyczajem, ju syszaam o niej kilkaniepochlebnychopinii w pokoju nauczycielskim. W stosownymmomencie trzeba bdziedziewczynie przemwi do rozsdku. Reszta klasy jeszczemi si troch zlewa. Jest to jednak w sumie przyjemnezjawisko, tamoja klasabystrzakw. A na poniedziaekzapowiedziaam wywiadwk! Podobniejak caa szkoa zreszt. Zobaczymy, jak si prezentuje pani Liamowa Neesonowa, czyli Pakulska Zdzicha. Jestem nieywaze zmczenia! Id natychmiastlulu! NiedzielaOdespaam. Laurencja z Beat koniecznie chciay mnie wycign do pubuAtlantic,ale odmwiam stanowczo. Pierwszniedziel po pierwszym tygodniu przepracowanym w charakterze pani nauczycielkii pani wychowawczyni zamierzam spdzina absolutnym bawanieniu si. Moe nawet do kwadratu. Mao brakowao, a byabym zaniedbaa wiedz tajemn. Weekendowe wydanie gazetyley od pitku, a ja jeszcze nieprzeczytaamhoroskopu! 40 .":- Blinita tydzie wytonej pracy. Nowe perspektywy. Osoba yczliwa znajdzie si w pobliu, nie zaniedbaj. Uwaaj na sytuacje' drogowe. Nie szalej finansowo, bo poaujesz. ; Noprosz! Sama wiem, e nie mog szale finansowo, bo mi si' kocz zasoby, ktre zgromadziam pracujc w dziekanacie politechniki i udzielajc na boku korepetycji z niemieckiego. Jakostu' procentowa nudziara nastukaam sobie tych godzin straszliwe iloci i zrobiam si odtego prawie bogata. Alesporo poszo na beztroskie ? wakacje w Karkonoszach (uwielbiam! ),poza tym, bdc od czerwca bez pracy, musiaam z czego y, ba - dalej z tego yj, bo pensja bdzie dopiero pod koniec wrzenia. Niemniej, niemniej, prosz; ' pastwa, napar szmat itrochkosmetykw jeszczesi szarpn. ,:^ Trzebabdzie wrci do korepetycji. Ale to i tak dopiero. od padziernika, na razie moi zaprzyjanieni studenci, ktrych. doksztacaam, ebymogli zdalektorat, maj wakacje. :;'; Osoba yczliwa. Ciekawe kto. Ale, zapewne, jak spotkam, to,; rozpoznam.

; Ach, miaam sobie jeszczekupiwahadeko! Co tu jeszcze mnie kusi. ;! Kamil Pakulski. Brakujemi daty urodzenia, czyli tej zasadniczej liczby, ale policzmy chocia to, co mamy. Samogoski- dwadziecia cztery, czyli liczba ekspresji jestsze - osoby petne wdziku, mie i zrwnowaone. Jasne! Gdybynie by zrwnowaony, toby mniemg rbn, kiedy wylewaammu drinka na spodnie. Lubi przyjemne strony ycia - kino, teatri piciogwiazdkowe restauracje. To czemu azi do pubu, zamiastdo Radissona! Moe chwilowoniema pienidzy. Poszukuj spokoju i harmonii, nie wszczynaj sporw no, przecie mwiamO tym wylewaniu, niczego takiego nie wszcz. Dalej - egocentrycy. Ale skoro maj ten miy charakter, to nie przeszkadza. Idprzez ycieatw drog. Co podobnego! Nie wyglda na takiego, co by chodzi naatwizn! ^ Dobra. ;'. Samogoski - liczba serca - pi. 41

Co takiego! Osobowo awanturnicza, dynamiczna i penafantazji. Ale to mi si kci z tym misiowatym sybaryt! Mwiam! No, no. Skomplikowana jednostka. Moe uczy siwielu przedmiotw naraz,nie uznaje jednakdyscypliny i woli zgbia tajemnice wiedzy indywidualnie. To zupenie jak ja! Dam sobie gow uci, e te nie chodzibyna wykady z pedagogikii musiaby uczy si jejpraktycznego zastosowania na ywym ciele drugiej L. Nie s stali w uczuciach. Ciekawe, jakmuwychodzi ze Zdzich. Maj wielu przyjaci i znajomych. Do jego znajomych naley z pewnoci doktor Natalia Hollander, tylkowygldaomi na to, e nie bardzo jlubi. Ale too nim tylko dobrze wiadczy. Satysfakcj przynosi mu wymiana pogldw z innymi. Ach, to juwiem, po kimJacu mato umiowanie dyskusji! No to jeszcze mog doda spgoski i samogoski i wyjdzie miliczba przeznaczenia. Au! Jedenacie! Mistyczna liczba. Twrczy i sugestywny. To mio. Czsto znajduj zatrudnienie w mediach. Chc przekazaludzkoci swojeprzesanie. Fascynujce! Moe jest dziennikarzemtelewizyjnym - z t chmurn gb, ale bardzo interesujc,bardzo,doprawdy,. Powinien czyni to mdrze, bo wszyscybdsucha, co gosi. No, no. Jakby tu z niegowydusi dat urodzenia? 11 wrzenia, poniedziaek Liam Neeson na wywiadwce si nie pojawi. Anita jegoZdzichPakulska. Pojawia si za to mamucia mojejmijowatej. Pani doktorHrydzewicz. Chyba jej nie polubi. Daa mi popali. To znaczy,koniecznie chciaa mi da popali. 42 ^""- - Pani Agatko - powiedziaa,protekcjonalnie podnoszc brew. kiedyskoczylimyju cz oficjaln, te wszystkie plany zaj,Skadki, komitety, trjki klasowe i tak dalej. I od razu mnie rozzocia. Co to znaczy "pani Agatko"? Czy my si znamy do tego stopnia, ebymy byy na "pani Agatko"? - PaniAgatko - powtrzya,,. czknwszy. - Wprawdzie nie weszam do trjki klasowej,ale widz, epastwo z trjki jako si niekwapi do speniania swoich obowizkw. Aprzecie my pani praktycznie nieznamy. Jest pani. osob mod,to mio, ale radzi bymy usysze,jakie pani posiada,'^kwalifikacjedo tego, aby przyjmowa na siebie zadanie tak wane i trudnejak wychowawstwo w klasie

dla wybranych. Zdajepani sobie chyba spraw, enasze dzieci nie s zwykymi dziemi, s obdarzonewybitnymi zdolnociami, co zostao potwierdzone swojego: czasu niezwykle trudnym egzaminem wstpnym. Oczekujemy od szkoy, e okae minimum rozsdku inie powierzy ich wychowywaniaosobie nieodpowiedzialnej, bez dowiadczeniapedagogicznego. Nie sugeruj,oczywicie, e pani si nie nadaje, ale paniwiek, doprawdy. Jest pani od nich niewiele starsza, prawda? Sucham. Ju od poowy tego przemwienia comi si robiow odku,"' ale zachowaam kamienn twarz i wysuchaam baby w skupie-niu, patrzc jej w bure oczka. Poczekaam, a skoczy, po czym':',. " otworzyamdziennik i sprawdziam, cochciaam sprawdzi. Rodzice reszty wybracw czekali z pewnym zaciekawieniem na cigdalszy. -Sucham - powtrzya niecierpliwie panidoktor H. ; Zamknamdziennik. , - Pani Graynko - zaczam i z przyjemnociujrzaam, jak. baba czerwienieje. Zakasaam wic, eby mc powtrzy. - Pani,", Graynko! Wprawdziedyrektor tejszkoy, ktry mnie angaowa,by najzupeniej usatysfakcjonowany moimi kwalifikacjami, alerozumiem pani uczucia. Abymy jednak mogy znale wspln. paszczyzn do rozmowy, prosz mi zdradzi: pani jestdoktorem jakiej specjalnoci? - Jestem doktorem nauk ekonomicznych - powiedziao godniebabsko. - Szczyc si zarwnodyplomem, jak i doktoratem Uniwersytetu Jagielloskiego. Noto wietnie. To ju wiem, na co sobie mog pozwoli. Zrobiam rwnie godn min. 43.

- Rozumiem. Poniewa jednak interesuje si pani moimi kwalifikacjami, orientuje si pani zapewne w osigniciach polskieji wiatowej pedagogiki. Zna panizatem prace pani profesor Zawadkowej z Poznania, w ktrej seminariach miaamhonor uczestniczy, oczywicie poza normalnymi zajciami na uniwersytecie. Rwnie w zespole pani profesor Zawadkowej opracowywalimyzagadnienia dotyczce pracy z dzieckiem zdolnym w klasachlicealnych, ze szczeglnymuwzgldnieniem przedmiotw humanistycznych w korelacji z oglnym rozwojem psychospoecznym modegoczowieka. Rwnie modego czowieka z pewnymi okrelonymizaburzeniami w sferzeemocjonalnej, a cay czas mam tu na mylidziecko szczeglnieuzdolnione. Jeeli pani sobie yczy, mog postara si o cignicie z Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu kopii tych opracowa. Zreszt byy one publikowane w "ZeszytachPedagogicznych", mona ich tam poszuka. Wsppracowali wtedy z nami dwaj wybitni pedagodzy - musiaa pani onichsysze -profesor Alan Bates z Haryardu i doktor Liam 0'Hara z Dublina. - Powiedziaa pani: Alan Bates? Tak jak ten aktor z "GrekaZorby"? - zapyta jaki dociekliwy rodzic. - Alan Gates - odpowiedziaam zimno. - G jak Genowefa. Gates. G-a-t-e-s. Imi jak z "Greka Zorby", a nazwisko jaktegogociaodMicrosoftu. Ale to aden z nich. Pani doktor oczywicie zna te nazwiska, prawda? Troch si spociam w tym momencie. - Oczywicie - powiedziaa pani doktor, pogardliwym spojrzeniem obrzucajc niedouczonego i nieodpowiedzialnego tatusia,ktry nie zna najwybitniejszych pedagogw Europy oraz Ameryki. - Dzikuj,pani magister. - Wystarczy "prosz pani" - rzuciam lekko, umiechnam siaskawie i zakoczyam zebranie. No to terazmam babw garci. Chyba e sprawdzi na moimuniwersytecie, enigdy adna pani profesorZawadkowa nie istniaa, e nie wspomn o dwch wybitnychAnglosasach. Rodzice sobie poszli,a ja jeszcze zostaam w pustej klasie. Otworzyam okno, przezktre wpado wiee powietrze(przedtem rodzice skrztnie wszystkie pozamykali, zupenie nie rozumiem dlaczego). Popatrzyam sobie na ziele, bardzo lubi ziele,a ju niedugo jejnie bdzie, bo zacznie si ponura jesie. 44 . ' Odetchnam par razygboko i zabraam si do uzupeniania papierologii. Wpisaam adniew odpowiednie rubryczkinazwiska rodzicw z trjki klasowej. Podliczyam fors, ktr dostaam na poczet rnych obowizkowych opat. Kto niemiao uchyli drzwi. Powiedziaam: , ^ -Prosz. Wszed Liam Neeson i zatrzyma si, zdziwiony. ;': - Dziedobry -- powiedzia gosem Liama Neesona (a czyim miamwi? ), - Bardzo przepraszam, mylaem, e si spni, - 'chyba przyszedem jako pierwszy, czy to moliwe? :- Dziedobry - odpowiedziaam grzecznie, zastanawiajc si,czy on teraz myli o swoich spodniach. -Niemoliwe.

A w ktrgodzin pan celowa? -W sidm. Toznaczy, dziewitnast. A co, lezapamitaem? Ju widz, e le. ;,. - Niestety. Tomiaa by siedemnasta. Stracipan fascynujce zebranie. - Naprawd? Bardzo przepraszam. To niechccy. Podszed i gibn si w charakterystyczny sposb w moim kierunku. Podaam mu rk, a onj ucisn z miym umiechem. - Nazywam si KamilPakulski. Jestem ojcemJacka. - Wiem,prosz pana. A ja si nazywam Agata Czupik i najmocniej pana przepraszam za te spodnie wtedy w pubie. Obawiam si, e nie byam wtedyw formie. to znaczy, zalaam si. Alepotem byo mi straszniegupio. Czy panmi wybaczy? -Wyczniepod warunkiem, e Jacek bdzie mia same ,' pitki. ; - Teraz to szstki s najwyej w tabeli. - Racja. Kiepski ze mnie ojciec, nie umiemzadba o interesywasnego dziecka. Szstki, ma pani racj. - No to niech mnie pan od razu zabije, bo szstki z gramatykiJacek mie nie bdzie. On jejnienawidzi i jago cakowicie rozumiem, aletonie zmienia postaci rzeczy. Ostatnio haniebniezlekceway imiesowy. - Prawd mwic, ja te lekcewa imiesowy. -A niesusznie, bo akurat imiesowy s milutkie. Zwaszczagdy si je porwna do takichna przykad partyku- Czemu pan:' nie siada? 45.

- Bo tu s strasznie niewygodne krzeseka. Jedynewygodnenaleydo pani. W tych dla posplstwaja si nie mieszcz. Przesadza. Cho, niewtpliwie, jako postawnemu mczyniebyoby mu trudno wpasowa si w szkolny mebel i nie rozwali go. - Aleja nienawidz sta, a usi nie mog, kiedy panstoi, bojest pan w pewnymstopniu moim gociem. A pan na pewnochciaby pokrtce usysze, co byo na zebraniu. - Prawd mwic, nie chciabym. Czy Jacek moe jako narozrabia? - Nie, skd. Jest w porzdku. A tujest wykaz jego ocen. Jestich oczywicie niewiele, to dopiero pocztek roku. - O, dzikuj. Mamco zapaci? - Pewnie. Na rad rodzicw, za dodatkowy angielski, za basen,za siowni. Chyba e pan nie chce, eby Jacek chodzina siowni,bo basen jest obowizkowy. -Na wszystko ma chodzi. A czy on moe za to zapacijutro? - Oczywicie, niekoniecznie nawet tak od razu. -Bo wie pani,ja mam przy sobie trochpienidzy, ale wolabym je wyda jako przyjemniej. Naprzykad zaprosibym panina niezobowizujc kolacj. Do pubu. - Nie boi si pan o garderob? -Troch si boj,ale bybym skonny zaryzykowa. - Wie pan. nie miaamtego w planach. to dosy niespodziewana propozycja. - Aczy pani czuje do niej obrzydzenie? -Do czego? - Do tej propozycji. Zwariowa. Jakie obrzydzenie? ' Nie obrzydzenie, tylko mi gupio, wstydz si go, wci pamitam, jak mu wylewaam tegodrinka na spodnie i co gorsza, jak mu go moje przyjaciki usioway wytrze i co przy tym o mnie mwiy! -No ijak? Coz tym obrzydzeniem? - Nie, nie, obrzydzenie,skd. Po prostu,to dosy niespodziewane. - Miaa pani dzi wplanach kolacj z jakiminnym facetem? -Nie miaam. - Toniech pani poskada tekwity i pjdziemy. 46 "" - Ale nie do Szajbusa! - Wykluczone! -Do Atlanticu? / Powiedziaam to z powtpiewaniem. - Nie? To moe do Chiczyka na kaczk? ;, " - Kaczka na noc? , Boe, co jaza gupoty gadam! Liam Neeson mnie zaprasza na kolacj, a ja jak ostatnia, beznadziejna,stara

nudziara myl",,"o wydolnoci ukadu trawiennego, zamiast o romantycznych moliwociach! ;:Teraz pooy na mnie krech! -'! Pjdzie sobiesam na t kaczk! ' Nie pooy krechy. -Kaczka, prosz pani - powiedzia - najlepiej smakuje o smejwieczorem. Idziemy? .. -Na pana odpowiedzialno - powiedziaam,mylc znowu o jego spodniach. Zrozumia to inaczej. '^ - Kupi pani zika na trawienie. Chodmy wreszcie! ; Poszlimy. "Chiczyk by za rogiem, wic po drodze nie zdylimy rozwin adnej inteligentnej konwersacji. '; U Chiczyka od razu mu powiedziaam,e adnych robakw"^ ani trawy je nie bd, ma by ta kaczka. Wzwizku z tym zamwilimy po prostu dwie porcje kaczkichrupicej w sezamie. ,, (a ctoza wynalazek? ) oraz p butelki najnormalniejszego;: francuskiegowina. Jako poczekako dostalimy jakie chrupanki,, ^'. wolaam nie wiedzie z czego, aledobre. :' - Nielubipani chiskiego zielska - stwierdzi z ustami peny': mi chrupek. - Jako nie. I te wszystkie zdeche yjtka temnie nie pocigaj. Ale o chiskich kaczkach syszaam wiele dobrego. Czemu' pan mniewaciwiezaprosi na kolacj? Wszystkie wychowawczynie Jacka pan zaprasza? - Ale skd. Pani zna swoje poprzedniczki? - Jedn znam. Taka wytworna dama od historii. ^ -I co, widzimnie pani z ni u Chiczyka na kaczce? 47

- Miaby pan przynajmniej dodatkow wywiadwk. -Nienawidz wywiadwek. Bardzo siciesz, e sidzisiajspniem. Chciaam zapyta, dlaczego w takim razie nie wysya do szkoy Zdzichy, ale si powstrzymaam. - No to teraz niech pan odpowie namoje pytanie. -Dlaczego pani zaprosiem na kolacj? Pora jest kolacyjna. Pani wygldaa na godn. Ja jestem godny. Dobre te frytki. Notak. Ja pani odpowiedziaem, ateraz kolej na pani. Oszust! Nic mi nie powiedzia, a w dodatku teraz zapyta o techolernespodnie! - W pubie Szajbus zapytaempani, czy siskd nieznamy. Teraz wiem, e widziaem pani przelotem w szkole, kiedy zabieraem Jacka po inauguracji roku. Ale pani mi wtedy powiedziaa, ewidziaamnie pani w "Licie Schindlera". W yciu niczego nigdzienie graem, nie mam talentu. Jacek ma, a ja nie. Wic dlaczego? - Ach. Schindlera gra facet podobny do pana. Taki amerykaski Irlandczyk, Liam Neeson. -I pani mylaa, e to ja? - Ale skd. Tylkoe ja czasamitrac kontakt zrzeczywistoci. O,kaczka! Kaczka wygldaa jak kaczka. Po degustacji okazao si, erwnie smakuje jak kaczka. Sprawia nam wiele przyjemnoci. Chrupaa w tym sezamie rzeczywicie. Chrupicdrb, zastanawiaam si intensywnie, jak by tu si dowiedzie o nim troch wicej. Kim jest, corobi, z czego yje, dlaczego nie lubi NataliiHollander. No i oczywicie jaktam Zdzicha. Co doZdzichy, sprawa jest wysoce podejrzana. Gdyby by porzdnymi wiernym mem, toby sinie pata z obcymi babamipo Chiczykach, tylko wrci do domu i opowiedzia onie, cobyo na wywiadwce. Przepraszam, na zebraniu rodzicw, bo tosi teraz tak nazywa. Zapewne po to, eby nie myli nauczycieliz funkcjonariuszami sispecjalnych. Zearlimy t kaczk, wypilimy wino, cay czas pogadujcna tematy neutralne, gwnie zwizane z jedzeniem. Chyba naprawd obojebylimy godni, bo poszo nam byskawicznie. 48 '""" Przyjrzaam mu si dokadniej. : Cotu duo mwi: nadal cay Liam Neeson. Nawetsposbmwienia ma podobnie mrukliwy. Ale nie ponury ani nieuprzejmy , bro Boe. Taki jaki. Czuam si przy nim, jakbymy od poowy ycia conajmniej raz w tygodniu jadali razem kaczk w sezamie. Paradoksalnie, to wanie zjawisko sprawiao, e nie umiaam podda gopodstawowemu badaniu! No bo nie bd przeciestarego znajomego, zktrym raz w tygodniu od poowy ycia

jadam chiskie kaczki, pytaa, kim jest i kiedy si urodzi,, bo wiepan,chtnie bym sprawdzia paskie numerologiczne ifeya"! - Sam da mi okazj. Odstawiwszykieliszek, z ktrego wysczy ostatnie krople tekS bordeaux, popatrzy namnie wnikliwie i znienacka zapyta: - A panijest jaki znak zodiaku? ;.-Bliniak - odpowiedziaam natychmiast, nie baczcy^ na okropn form gramatycznjego pytania. - A bo co? ^ - A bo tak si pytam. Byem ciekaw. -A pan co jest? ^ Boe,teju mwi zupenieniegramatycznie. ^'. - Strzelec, Moe by? ";'Strzelec - wariat. aska boska,e nie Panna, z Pann trudno wytrzyma, strasznie upierdliwa. Te rne Ryby i Raki te chyba''nie najciekawsze. Takie popltane. Ja tam lubi prostolinijnych. .Strzelec moe by. '^ - A swoj liczb pan zna? ;^-Jak liczb? Wyjaniam mu. ;- Pierwsze sysz. ^-Kiedy pan si urodzi? - Sidmego grudnia. ^.:-Roku? ' - Szedziesitego trzeciego. To znaczy, e ma trzydzieci siedem lat. Szybko tego Jacusia spodzi. Ledwo co podwudziestce. Napisaam dat jego urodzin " na serwetce. Podliczyam cyfry. 7.12. 1963 razem wkupie todaje dwadziecia dziewi, dwa i dziewi to jedenacie. Jedenastka! -I co pani wyszo? 49

- e pan jest jedenastk. To jaka szalenie mistyczna liczba,tylko ja nie pamitam, o co dokadnie chodzi. W kadymraziejestpan wybitny. - Ach, to wietnie poprostu. Zawsze co takiego czuem podwiadomie. Czy pani mi to kiedy wytumaczy dokadniej? - Mog nawetskserowa panu stosown kartk z ksiki o numerologii i da Jackowi, to panu przekae. Co ja gadam? ' A jeli si zgodzi? -Wykluczone. Nie moe szczeniak za duo wiedzie o tatusiu. Sam si do pani zgosz. Mapanijaki telefon? - Komrk? -Najlepiej by byo. Daam mu numer mojej komrki, a on dami swoj wizytwk, te z numerem komrki. Rzuciam na ni okiem w przelociei zauwayamco ciekawego. - Pan jest pilotem? Takim od samolotw? - Od migowcw te. -I gdzie pan tym lata? Wwojsku? - Wykluczone. Strzelcy to urodzeni pacyfici. Wbrew nazwie. W kadym razie ja jestem pacyfist i nie znosz wojska. Latamw zespole sanitarnym. Jestemkierowckaretki pogotowia. - Co podobnego. Jestpan pierwszym ywym pilotem wmoim yciu. - A nieywych panimiaa w yciu? -Mnstwo. Sami literaccy. Pan jest pierwszy prawdziwy. - Topewnie chciaaby si pani przelecie? -Masz! Jeszcze pan pyta! - Kiedyto byo atwiejsze. - Zastanowi si. -Ale i terazdasi zrobi. Tylko to wymaga czekania. Chciaoby si pani czekapar godzin, bez gwarancji, e panipoleci? - Chciaoby misi. Tylko. ja przecie pracuj. -Nie szkodzi. My w weekendy te latamy. Weekendy panimiewa wolne? - Miewam. -No to wietnie. Umawiamy si, e jak pani bdzie miaai wolne, i ochot, zadzwoni panido mnie i umwimy si na lotnisku. A teraz chybaodwiozpanido domu, bo si pani nie wypi. Atak naprawd, to jeszcze dzisiajczekam na jeden wany dla 50

: - mnie telefon, ma by po dziesitej na mj domowy numer. Gdybym wiedzia,e bdtaksympatycznie spdza wieczr, tobym, si na ten telefon nie umawia. Wybaczy mi pani? ,,: Zerwaam si z miejsca. Gdyby stolik by mniej solidny, toby; si pewnie przewrci. Kamil. przytrzyma go iuchroni od katastrofy. - Nie tak nerwowo. Jeszcze nie ma dziesitej. To co, podejdziemy do mojego samochodu? Stoi pod szko. " - Ale pan pi wino! ;. - A ileja go tam wypiem? Dwakieliszki. :' - Nie musi mnie pan odwozi. Mieszkam blisko. Przejd si. "; - Musz. Inaczej musiabympani odprowadzi, bo nie zosta! ^ wie kobiety samej w nocy na ulicy. A dzi naprawd misi spieszy. '': Pod szko mia rzchowatego hyundaia w kolorze pomidoro. '. wym -w kadym razie w wietle latarni nataki wyglda. Hyundai bystrasznie ubocony z wierzchu,a na masce z przodu mia,( wypisane duymi literami "brudny Harry". Za to w rodku by';;,- idealnie czysty i wrcz pachncy. Ponadto zapali od jednego dotyku. Znaczy, jego pannie przejmuje si powierzchownstron^, ycia, zwracajc baczn uwag na wntrze. Bardzo dobrze, nudz mnie osoby powierzchowne pci obojga. Liam Neelson wpuci mnie do rodka, oblecia samochd,; sam wsiad, po czym zawiz mnie te trzy przecznice dalej, znw ; wylecia z samochodu, oblecia gow kko, otworzy mi drzwi od zewntrzi pomg wysi. Takie sztuki widywaamna ame. : rykaskichfilmach. Unas faceci nagminnie wsiadaj pierwsi i otwieraj damie od rodka, a potem wypuszczajkobiet z samochodu i ka jej pamita o tym prztyczku do zamykaniadrzwi. Chyba e maj centralne zamki,wtedy poprostu machaj rk iodjedaj, zostawiajc dam na chodniku. Zostaam odstawiona a do drzwi wejciowych. Liam Neeson poczeka, a sobie otworz, i dopiero wtedy powiedzia "dowidzenia". Natychmiast sprawdziam t jedenastk. Miaam racj! Liczba mistrzowska. Doskonaa. Wielka charyzma, idealizm i marzycielstwo, zdeterminowani, odwani i energiczni, urodzeni, przywdcy, poeci, wizjonerzy, mistycy. Na choler mi mistyk? Ale 51

to nie jest obowizkowe. Wielkoduszni i bezstronni. Mog by wzorem do naladowania lub rdem inspiracji dla innych. Piknie, piknie. Posiadajc tak wiele zalet, jedenastki otoczone s mioci,przyjani i podziwem innych. No, no! Ciekawa jestem, ile te babotacza go podziwem imioci! 12 wrzenia, wtorek Nie mogam skupi si na lekcjach, bo cay czas mylaam, e musz lecie Pod Gwiazdy i kupi sobie porzdne wahadeko. Moekrysztaowe? Cignie mnie do krysztau, a to znaczy, e przemawia intuicja, ktrej nie naley lekceway. No i cotrzeba zrobi z czarnym ubrankiem. Alekto mi doradzi? Sama si nie odwa. Niewiele mylc, spytaam o to moj klas. - Suchajcie, moi drodzy - powiedziaam, zerknwszy pobienie na listobecnoci. - Zamierzam dokona zmianw swojej osobowoci. - Na jak? - zapyta natychmiast Maciek Milski. - Na lepsz, generalnie rzeczbiorc. - Westchnam. -Najwyszy czas. Kady czowiek co parlat powinien zmienia sina lepsze. Potrzebna mi wasza pomoc. - Tu ju nic nie pomoe - szepna szeptem scenicznym mijowata Renatka. -Pomoecie? Pomoemy! - zacytowaa szybciutko Basia, najwyraniej chcc zatuszowa wraenie po Renacie. -A co mamyzrobi? -Napocztek musz zmieni kolorystyk. Znudzia mi siczarna wdowa. W jakim kolorze bycie mnie widzieli? - W czerwonym! - rykna klasaochoczoi jednogonie. - W czerwonym. - zastanowiam si - troch bym si jednakbata. - Mysz wychodziz nory, ale ma opory - zasyczaa niezawodnaRenatka. 52 - -Nie pesz mnie, dziecko - powiedziaam agodnie, wiedzc, e^nazwanie jej dzieckiem doprowadzij do furii. -i nie przeszka^'dzaj koleankom i kolegomw wykazywaniu dobrej woli. A jeli ^nie czerwony, to jaki? '".'- A jakie pani ma oczy? - wyrwa sitaki jeden Krzysztof Dziubski. - Pani si odwrci do wiata -zadaa Basia. - Szarozielone! ^, obwiecia klasie. ' - Ja bym widzia brzy - orzekfachowo Maciek. - Z domieszk zielenii odrobin tka, takiego od jajka, naprawd . tego. ' - Mylisz?

- Basia ogldaa mnie jak manekin. -Moe imasz racj. Pani sprbuje tak, jak onmwi. Brzy mog by z szarym,^ale ziele niechbdzie zdecydowana. Jasna, nieciemna. I adne liwki. Wszystko zimne. Bo inaczej bdzie pani wygldaa myszowato. .- Wic jednak wygldam myszowato? - - Nieda si ukry, etroch tak - powiedziaa bezwzgldna Basia. - Japrzepraszam, e tak mwi,ale prosia nas pani o rad. - Nie, nie, wporzdku. I codalej? - No wic to tko nie za ciepe te, rozumie pani. Moe ra""czejkanarek. Cytrynka, taka dojrzaa,alezawsze zimna. Bdzie bardzo dobrze. ';','' Ja bym jeszcze troch srebra na pani powiesi dorzuci syn Liama Neesona, mierzc mnie okiem artysty. -I te tak umiarkoWanie. Nie, eby takie acuszki, co to ich nie wida, ale inie piercieniejak kastety :':? Niedue wisiorki - dodaaktra z dziewczyn. - Nie koniecznie Same tylko srebrne, mog te by z kamieniami. ';- Macie na myli diamenty i rubiny? -jknam. - Nie, mamyna myli rne zielone. Jakby pani miaa szma'. ragdy, toby nie byo le. ,- - Co ty zaoponowa Maciek - szmaragdy toostentacja,a pani nie jest w ogle ostentacyjna! - Pppszlachetne, prosz pppani - wyjania zielonooka Kasia, ktrasama miaa zawsze liczne wisiorkiz jakimi kamykami, a poza tym jkaa si niemiosiernie. - Nnnnajleppppiejttte ^ zielone. Mmmalachit, nefryt moe zzza nijaki, ale aw-aw-awentu53

ryn! I te. Nnnieburszszsztyn, bo za-za-za ciepy. Cytttryn. Nnniedue dzdzdzyndzyki. - Dzikuj pokornie, e nie kaecie mi nosi szmaragdw. -I wosy by trzeba poprawi- rozszalay si dziewczyny. -Lekko szamponem koloryzujcym, bo temyszowate! Tylkoodrobinka koloru, eby siwieciy na zakrtach. - Na jakich zakrtach? -No,na skrtach. Na loczkach. Pani si krc wosy? - Krc si. -Bardzodobrze! I jeszcze jedno - gorczkowaa si Basia -jak pani bdzie kupowaa te nowe ciuchy, to niech pani nie idziew adne kostiumiki! Najwyej jeden,naoficjalne wyjcia. A takna co dzie, niech pani zostanie przy tych fasonach,ktre paninosi. Lune spdnice, swetry. Tak troch artystycznie! - Zapamitapani wszystko? - zatroszczy si Maciek. -Bomoe by dziewczyny poszyz pani do sklepw. - Kochani jestecie i bardzo wam dzikuj, ale na zakupy pjd sama. Mam nadziej, e wszystko zapamitaam. - Jutro pani ocenimy! -Do jutra pewnie nie zd. ale postaram si najdalej do poniedziaku- I takprzecie nie sta mnie na odnowienie caej garderoby. - Toprzynajmniej kolorowe apaszki do tych czerni - poradziMaciek. -Boe, ale ja musz popracowa nad sob. - Niech sipani nie martwi - pocieszya mnie Basia. - Bdziemy pani prowadzi za rczk. Bo pani chyba naprawd niemawprawy. Malowasi te pani nauczymy. - Trzymam za sowo. Ale nie w ramach lekcji, dobrze? Takna forum to bym si nieco krpowaa. A propos lekcji, popracujemy? - Nie ma atmosfery - skrzywi si Maciek w imieniu klasy. -Bardzosi pani upiera? - Troch bym siupieraa. A co, nie macie serca do Mickiewicza, wieszcza narodu? - Niespecjalnie - powiedzia szczerze Maciek. - Strasznieprzynudza. - Nie artuj, chopcze! Gdzie ci przynudza? Rozumiaabym, 54 ^gdyby narzeka na "Pana Tadeusza", bo to rzeczywicie nie dlakadego strawne, ale "Oda domodoci"? Przeczytalicie dokadnie? - zwrciam si do klasy. , - Taaak niemrawo odrzeka klasa. -Ico, takie nudziarstwo? !; - Straszne -orzeka zgodnie klasa. ;;.Jasi chybazabij!

- wykrzyknam. -To wycie nie czytali chyba prawdziwegonudziarstwa! ,'; - Czypaninam sugeruje - Renatka podniosa na mniemijowate oczka - e literatura, ktr omawiamy w szkole,ktr umiecili w programie ludzie bdcy prawdziwymi autorytetami, moe ^'bynudna? :,.;" -Oczywicie,e moe -powiedziaam niecierpliwie. - Ale, do tego jeszcze wrcimy, a na razie dawajcie t "Od". Kto przeczyta? . To moe ja - zaproponowaMaciek, klasowy talent recytatorfski. ;-- Czytaj. Koleanki i kolegw prosimy o skupienie. Koleanki i koledzy utkwili w Maku wzrok wyraajcy poczie beznadziejnoci. Maciek zacz czyta. Wypadoto dosy smtnie, mimoeMacieknawet si stara. - No, rzeczywicie - powiedziaam. - Nudziarstwo. - Widzi pani! - zachwycia si klasa. - Ja bym nie byatego zdania - odezwaa si mijowata. -Podobao cisi, jak Maciek czyta? - Maciek czyta ze zrozumieniem, proszpani- pouczya mnie mijowata. - To chyba jest najwaniejsze. ;:Dobrze - zgodziam si. - Pogadajmy o tym zrozumieniu. ; Przez nastpnych dwadziecia minut wydusiam z moich dzieci zeznania, z ktrych wynikao, eowszem, naprawd rozumiej, o co chodzi. Tylko za Boga to do nich nie przemawia. Do koca lekcjizostao mi jeszcze dziesi minut. Przez dziesi ^ minut, jak mawiaamoja babcia, mona diabu eb urwa. Postanowiam diabueb urwa. ,',' - A teraz, moi kochani - powiedziaam wawo - prosz^Wszystkie awki posun pod cian. Biegusiem! Krzesa te. ' Dziki rumorwypeni mury starej szkoy. Cojak co, ale haaSOwamoje kotki potrafi zawodowo. 55

Po chwili stali przede mn z zaintrygowanymi minami. - A terazuratujemy Mickiewicza - powiedziaam, nie zwaajc na dezaprobatywne buczenie. - Nieprawd jest bowiem - dodaam z moc - e"Oda" to nudziarstwo! lzaraz wam to udowodni! Proszmi tu zaraz stan w kko! Pamitajcie, eMickiewicz by prawie w waszym wieku idla takich samych maolatw to pisa! To musi do was trafi! Ale niewtedy, kiedy Maciek toczyta jakzdychajca krowa! Maciek! Wa na moje biurko! Ju! Maciek, ktrynajwyraniej zaczyna chwyta, o co chodzi,wskoczyna katedr. Podaam mu ksik, ale nie jego podrcznik z rysunkami goych aniokw midzy tekstami (malowa teanioki przez ca lekcj), tylko mj egzemplarz Mickiewicza,oprawiony w rozkoszn winiow skrk ze zotymi napisami. - Kochani! - ryknamdo otaczajcej nas gromadki. -Zapomnijcie, e to stary, dawno nieywy wieszcz, ktrym was mcznauczyciele! Oto wasz przyjaciel, mody, natchniony, wspaniay. bdzie wam czyta swoje wiersze! Napisa je tej nocy, awy nie moecie si doczeka, kiedyje wam przedstawi! Maciu! Le, kochany! Daj z siebie wszystko! I Maciek polecia. Zagrzany moim dzikim rykiem,run z t"Od" jak burza. Oczywicie, mwic jzykiem teatru,zagrywasi na mier, ale robi to wspaniale! Pierwsza strofa w jego nowej, euforycznej interpretacji spowodowaarumiece na twarzachbliej stojcych panienek. Wybaczammu, e czytajc: "niechaj,kogo wiek zamroczy, chylc do ziemi poradlone czoo", dramatycznym wyrzutem ramienia wskazana mnie. Nastpne strofykierowa do swoich kolesiw,a ja patrzaam z radoci,jak kolesie daj si ponie wieszczemu entuzjazmowi Maciusia, jak imoczy zaczynaj byszcze. Oczywicie, wody trupiei gaz w skorupie znowu byy skierowane prociutko do mnie, ale zato kiedydoszed do "Modoci! ora twych lotwpotga, jako piorun twoje rami", udao mu siporwa za sobpubliczno, ktra z podrcznikami w doniachpodja spontanicznierecytacj. Maciekfruwa na katedrze, z rozwianym wosem i poncymi oczamii przewodzi natchnionemuchrowi. "Witaj, jutrzenko swobody,zbawienia za tob soce" wrzeszczeli ju wszyscy, bez wyjtku. Na koniec Maciek wyrzuci rce w gr (nie wypuszczajc moje56 ^;-go drogocennego tomiku) i run w d, spadajc na ramiona kolegw, ktrzynatychmiast zaczli go podrzucaw szale radoci. '^. Okrzyki "WiwatAda" i "Wiwat Maciek" mieszay siz nieartykuowanym rykiem szczcia. ;;.. Natalia Hollander byaby zachwycona: modzie si wyranie odblokowaa. w drzwiach staa pani wicedyrektor i dawaa wyraz swojej. dezaprobacie. ^', Uczniom udao si w ogle jej niezauway. Ja j zauwayam, ale udawaam, e nie widz. Poszasobie. ^ Pewnie nie chciaa, eby si jej autorytet nadwera. 14 wrzenia,czwartek

ZRopiam wahadeko. Teraz potrzebne mi jest zdjcie Liama Neeson.a To jest Kamila Pakulskiego. Neeson nic by mi tu nie da. ," Jako migo brak, ale nie bardzo wiem, co mogabym zrobi w tej sprawi. Zawraca mu gow w pracy tym lataniem. Nie,;- wypada, jednak nie wypada. - Kupiam sobie teparrzeczy do ubrania. Wszystko zgodnie z sugesti maolatw. Brzowa spdnica, taka szeroka, do zamiatania ulic, jasnotysweter z cienkiego kaszmiru, drogi potwornie, ale taki pikny, e dech mi zaparo. I wisiorek z awenturynem. Podoba mi si malachit w paski, ale by troch drogi,a po tym swetrzejumi si zrobio cienko z pienidzmi. ^' Potrzebna mi jest praca! Nie misja, tylko praca, dla pienidzy. Oczywicie szkoy nierzuc, ale musz troch podorabia. Maolaty po ekshumacji Mickiewicza rozkoszne. O may- -punkt powikszyo si ichzaufanie do literatury klasycznej. ^ Moje nowe ubranka znalazy uznanie w ich oczach. Kazay mi jeszcze kupi apaszk. W brzach z tkiem- tak to okreliy. Pani wicedyrektor patrzy na mnie dziwnie. 57

15 wrzenia, pitek Beata z Laur zapowiedziay si na jutro. Powiedziay,e zabieraj mnie do kogo. Powiedziaam, e do Natalii Hollander na hipnoz nie pjd. Powiedziay, e to nie ona. Powiedziaam, edoadnego innego cholernego psychoanalityka te nie pjd. Powiedziay, e nie chodzi o cholernego psychoanalityka i e nie powiedz, o kogo chodzi. Na to ju nie nie mogam powiedzie, alewstpnie wyraziam zgod. Zaproponowaammaolatom, ebymy zrobili sobie wieczrballad romantycznych przy wiecach. -I piwie - wyrwao si Makowi. - Romantycy piwa nie chlali - poinformowaa goBasia. -Chlali wino. Zrobimysobie wieczr przy winie, prosz pani? - Niestety, wycznieprzy literaturze. Poyczymy kostiumy z opery. Zgodzili si. Myl, e bd z tymmiaa mnstwo radoci. I krzyku, rzeczjasna. Sobota. Jakby przeomowa Beatkaz Laurk przyszy pomnie o szstej. Moja nowa kolorystyka zyskaaich aprobat. - Czarny jest dla dwudziestek - zawyrokowaa Beatka. -W naszym wieku czarny szkodzina cer. Bardzo cidobrzew tychcieniach. No to wychodzimy. Swoj cudn toyot Laura zawioza nas do nowej dzielnicywillowej. Zaparkowaa samochd przed domemz daleka pachncym wielk fors. Kilka aut stao ju poowna chodniku. Zaparam si przed wejciem. - Nie pjd,dopkimi nie powiecie, w co mnie zamierzaciewmanewrowa! -Uspokj si - powiedziaa Beata. - Narzekaa ostatnio, enie maszpienidzy. Ja te nie mam. Laurzeto dobrze, ona moedorobi u ciotki. A ja w tej gupiej egludze nie mam szansna adne boki. 58 - A co,tu pienidzedaj? ::.- Daj, nie daj; mwi, jak zarobi. No chode! Zadzwoniymy do stylowych rzebionych drzwi, uywajc cem dzwonka ukrytego w stylowej rzebionej koatce '^ z mord lwa. Otworzya nam - jak Boga kocham! - pokojwka. lctrej funkcj symbolizowa maleki pasiasty fartuszek. , - panie na mityng? Bardzo prosz,paszczy panie nie maj? Prosz do salonu. ? W drzwiach salonu staa wytworna facetka. Panie z polecenia. ,{- - Panidoktor Natalii Hollander- pospieszyaz informacj Beata a jednak Natalia si tu pta!

- Zapraszam serdecznie, prosz wej, jest kawa, herbata, drobne ciasteczka, za par minut zaczniemy, chcemy, eby pastwo poczuli si u nas jak u siebie w domu. Kawi herbat podawaa kolejna pokojwkaczy suca, inna domowa funkcyjnaw pasiastymfartuszku. Kilkanacie osb pci obojga, ale z niejakprzewag kobiet, siedzc przy kilku stolikach i ac po salonie wielkoci boiska do piki nonej, starao si udawa, e si wietnie czuj i s na cakowitym luzie. Pomidzy nimi krci sijaki facet,najwyraniej zadomowiony,i rozsiewa wok siebie atmosfer swobodnej yczliwoci. Udao sinam zdoby miejsca przy szerokim parapecie okna,Wychodzcegona olbrzymi ogrd cudownej urody. Po ogrodzie:, 'latao dziecko w towarzystwie wielkiego berneczyka. Zapewne Biacia krya si w jakim kcie. Na tym parapecie postawiymy swoje filianki, po czym zadAam - po raz kolejny - wyjanie. ' ';- Beata, mw natychmiast, co to za impreza! Co to za dom! : Co to za ludzie! Co ma z tym Natalia Hollander! ; -Och, nie nud. -Beata najwyraniej bya wniebowzita, cotapewne sprawia owa atmosferayczliwoci sztucznej jak pcv;: Brz nad wyraz autentycznej zasobnoci, eby nie powiedzie; Ostentacyjnego bogactwa. - To jest dom takich naszych tutejszych architektw, bardzo wybitnych. Nie mw, e nie znasz ich^'Chociaby znazwiska. Luiza i Daniel Pragasz. 59

Rzeczywicie, syszaam o Pragaszach. Due sukcesy, nagrodyoglnopolskie, w ogle duma miasta. Zaprojektowali ostatnio teparszywe wieowcedla Ubezpiecze i Reasekuracji, poza tymdwa banki, kapice szmalem od pierwszego wejrzenia. Wida maj takie upodobania, eby od razu byowida, e nabiednego nietrafio. - I tafacetka przy drzwiach to jest Pragaszowa? -Nie, to chyba jejsiostra. A ten facet to jaki szwagier. Pragaszw jeszcze nie ma. Pewnie zamierzaj mieefektowne entree. - No dobrze, a ciPragaszowie teraz bd nam mwi, jak zosta wzitym architektem? -Coty! Oni tej forsywcale nie majz architektury. Byaby moe powiedziaawreszcie nieco wicej, ale wanieotworzyy si na ocie drzwi,ukazujce znowukawaek jakiegoprzecudnego wntrza wypchanego antykami. W drzwiachstaglancu w smokingu. Fioletowym. - Witam pastwa bardzo, bardzo serdecznie powiedzia gosem jak dzwonZygmunta. Gwarekrozmw ucich. - Bardzo si ciesz, eprzyjli pastwo nasze zaproszenie -kontynuowa glancu. - Prosz wybaczy, e nie ma jeszcze mojejony, zaraz powinna si zjawi. Istotnie,w tym momencie zza jego ramienia wychyna damaz niemowlciem w powijakach i z promiennym umiechemna ustach. - Ju jestem, dzie dobry wszystkim - zagruchata radonie. - Towszystkoprzez tego modego obywatela. -Zachichotaa wdzicznie. - Panie pewno wiedz, jak to jest, mie trzymiesicznego potomka. Prosz sobie nie przeszkadza. Daniel wszystkopowie, a ja tymczasem jeszcze musz dopeni jednego obowizku matki. ale te chciaabym posucha Daniela, on jest naprawd boski, sami si przekonacie. wic sid sobie tu w kciku, a wy si mn